Professional Documents
Culture Documents
1. Temat wykadu jest ujty w pytanie. W tym pytaniu wane jest sowo "dzi".
Zmusza ono do podzielenia tematu na dwa pytania: 1) Co zawsze, a wic i dzi stanowi o
wielkoci i godnoci czowieka? 2) Co wedug wspczesnej kultury stanowi o wielkoci
i godnoci czowieka?
Ad 1) Najkrtsza odpowied na pierwsze pytanie jest nastpujca:
Zawsze, a wic i dzi wielkoci czowieka jest trwanie w wiernoci prawdzie i
dobru. Ta wierno daje nam mdro, dziki ktrej cenimy mio do ludzi i do Boga.
Mio do ludzi wprowadza nas w humanizm. Mio do Boga sytuuje nas w religii.
Wielkoci czowieka jest wic z kolei humanizm i religia. Religia jest wizi czowieka
z Bogiem, ktry udostpnia si i objawia w Chrystusie. Mio do Chrystusa i trwanie w
tej mioci jest wielkoci czowieka. Trwaa wi z Chrystusem czyni nas Kocioem
jako wsplnot osb. Gow tej wsplnoty jest Chrystus. Dusz Kocioa jest Duch
wity. A wszyscy, wedug w. Pawa, niewidzialnie przebywamy w Bogu. Wielkoci
czowieka jest przebywanie w Bogu, staa wi z Trjc wit.
To wszystko jest realne. To take dzieje si dzi, gdy kochamy Chrystusa.
A nasza godno polega na posiadaniu wyrniajcego nas intelektu, inaczej
mwic rozumu. Gdy korzystamy z rozumu, jestemy wierni prawdzie i dobru, chronimy
mio do ludzi i do Boga, cenimy humanizm i katolicyzm, Koci i Eucharysti,
Chrystusa i wi z Trjc wit. Naturaln godno wzbogaca godno przyjaci Boga.
Naturaln mdro wzbogaca mio, ktr chroni i wypenia nadprzyrodzon mioci
Duch wity moc swego daru mdroci.
To wszystko wanie zawsze, a wic take dzi stanowi o wielkoci i godnoci
czowieka.
Ad 2) Najkrtsza odpowied na drugie pytanie:
We wspczesnej kulturze mierzy si wielko czowieka iloci posiadanych
rzeczy i wspomagajcych go instytucji. Najyczliwiej mona o tym powiedzie, e
godno czowieka widzi si w jego zapobiegliwoci i w zajmowanym stanowisku. Nie
kwestionuj tego, gdy jest to dodatkiem do rozwinitej rozumnoci i do zaufania,
wynoszcego na stanowiska administracyjne. Gdy jest jednak jedyn legitymacj
czowieka, to trzeba powiedzie, e czowiek ceni nie siebie, lecz wanie rzeczy. I to jest
sugerowane nam przez kultur oszustwo, ukazane jako wielko, fasz o wygldzie
prawdy. Nie cenimy siebie, nie rozwijamy intelektu i woli, przyjani, mdroci.
Zasaniamy si gromadzonymi rzeczami. Realizujemy program pogardy wobec
- 2 -
czowieka. Niech bdzie niedorzeczny, niewierny dobru. Nie wida tego przez
zgromadzone rzeczy. A czowieka, by sobie tego nie uwiadomi, uczy si pogardy dla
rozumu. Wmawia mu si, e prawdy nie mona pozna, e wypada we wszystko wtpi,
e wic suszny jest agnostycyzm jako niezdolno do poznania prawdy i relatywizm
jako dowolno norm i rozstrzygni. Na miejsce zakwestionowanej rozumnoci
proponuje si nabywanie przey, kierowanie si uczuciami, ktre przecie s zmienne.
Z uczuciami wie si religi, jako zaufanie do nieokrelonych wartoci.
W tym wanie mamy si sytuowa: wrd rzeczy, w przeyciach i uczuciach.
Nie korzystajc z intelektu, ktry zdyskwalifikowano, nie czujemy, e podlegamy
szkoleniu nas w pogardzie do siebie i do ludzi, w wyborze maego wiata rzeczy, w
zudzeniu, e przewodzc instytucjom jestemy w rodku ycia. Nie jestemy. W peni
ycia wprowadza prawda, dobro, mio, czce z osobami.
Wielkoci i godnoci czowieka nie stanowi zgromadzone rzeczy i zajmowane
stanowiska.
T wielko i godno zawsze, a wic i dzi, stanowi mdro i mio jako wi
z osobami: z ludmi i z Chrystusem.
Zastanwmy si krtko nad tym, jak kultura wspczesna odziera nas z wielkoci
i godnoci.
Zaleca skupienie si na wasnym dobru przez zalecanie gromadzenia rzeczy bez
troski o dobro innych ludzi. Troska tylko o wasne dobro niweczy mio, ktra polega na
trosce o dobro innych osb.
Kultura wspczesna zaleca nieufno do intelektu i wiernoci prawdzie, cho
prawda jest podstaw wiary w czowieka i w Boga. Kultura wspczesna wyrywa nas z
wiary.
Zaleca sytuowanie si w uczuciach, w wieloci przey, co naraa na rozpacz. A
rozpacz niszczy nadziej.
To wszystko odrywa nas od osb, od ludzi i od Boga, ktry jest Osob.
Pozorn wielkoci s rzeczy. Pozorn godnoci s stanowiska w instytucjach.
Gdy je utracimy, spostrzeemy, e nie ma w nas wiedzy, mdroci, e nie
przekroczylimy poziomu dzieci, kierujcych si akomstwem rzeczy, wydzieraniem
sobie wygodniejszego fotela. I byoby dobrze, gdybymy wtedy zasonili sobie twarz, by
ukry rumieniec wstydu.
Naley wic zabiega o to, co zawsze stanowi o wielkoci i godnoci czowieka.
Wrmy do pierwszej odpowiedzi i powimy jej wicej uwagi.
2. O wielkoci czowieka stanowi najpierw jego istnienie. Czowiek istnieje. To
istnienie wyzwala podstawy ycia. Nasze ycie jest sum dziaa, skupionych wok
istoty czowieka i przenikanych sum powiza przez mio, wiar i nadziej, wspartych
na przejawach istnienia. Wszystkie dziaania i powizania ogarnia odrbno i jedno
czowieka. To ycie jest bogate i szlachetne, gdy nasze dziaania s wierne prawdzie i
dobru.
Prawda, odbierana przez intelekt, i dobro odbierane przez wol, gdy trwamy w
- 3 -
- 4 -
w Boga dopada nas choroba skrupuw. Ratuje nas nadzieja, a wic staranie si o
wybronienie wiary. Ratuje nas rozum, ktry szuka wiedzy, rozeznania, wyjanie.
4) Podajmy tu nauk Soborw.
a) Sobr Watykaski I wyjania, e trzeba odrni wiar naturaln od wiary
nadnaturalnej.
Wiara naturalna jest wtedy, gdy prawdy objawione uznajemy dlatego, e s
rozumne, prawdziwe. To my decydujemy, e to jest prawdziwe.
Wiara nadnaturalna jest wtedy, gdy uznajemy prawdy objawione dlatego, e Bg
jest prawdomwny. O ich prawdziwoci decyduje Bg, my tylko przyjmujemy
informacj objawion.
b) Sobr Watykaski II wyjania, e powierzamy si Chrystusowi zgodnie z
rozeznaniem intelektualnym naszej do Niego mioci i w penej zgodzie woli na t
mio.
5) I teraz filozof rozwaa powizanie czowieka z Chrystusem przez wiar.
a) Warstw istnieniow wiary wyzwala prawda jako nasze otwieranie si na
Chrystusa i kierowanie si Chrystusa do nas.
b) Warstw istotow wiary stanowi nasza odpowied na wezwanie: penienie
ycze Chrystusa, nasze ycie. Wnosimy to ycie, powierzamy je Chrystusowi. Zarazem
t istotow warstw wiary stanowi to, co Bg w nas wnosi. Bg wnosi swoje ycie
wewntrzne. A tym wewntrznym yciem Boga jest stanowienie Trjcy Osb. Bg
wnosi w nas siebie: Trjc wit.
c) ycie wiar to nasz realny kontakt z Ojcem, Synem i Duchem witym. To nie
tyle wiedza, ile ju obecno w nas Boga.
Bg obecny w naszej istocie jako Trjca Osb, stwarza w nas ask, ktr
wysuy dla nas Chrystus przez sw mk, mier i zmartwychwstanie. Ta aska
uwicajca to, wedug w. Tomasza, dana nam mono posuszestwa, a wic
otwarto na wszystko, co Bg w nas sprawi. T ask pobudza Chrystus
Eucharystyczny, przyjty w Komunii witej. Chrystus sprawia, e z aski rodz si w
nas cnoty wlane i dary Ducha witego.
Cnoty wlane to sprawnoci kierowania si do Boga.
Dary Ducha witego to sprawnoci odbierania natchnie jako pobudze ze
strony Boga.
Kierujemy si do Boga nadprzyrodzon mioci, wiar i nadziej. Te
nadprzyrodzone cnoty Bg umieszcza w naszej naturalnej, humanistycznej mioci,
wierze i nadziei.
Dary Ducha witego w nas zaczynaj owocowa. Owoce darw to nasze
dojrzae ycie religijne.
6) Dziki wic wierze jest w nas Trjca wita, jest aska uwicajca, jest
Chrystus Eucharystyczny. Dziki powizaniu z Chrystusem przez mio stanowimy
Koci.
S to niezwyke perspektywy. Wypenia nas wspaniaa rzeczywisto. Wyznacza
- 5 -
- 6 -