You are on page 1of 9

Grzegorz W.

Koodko

Siedem lekcji z polskiej transformacji1

Powszechnie przyjmuje si, e posocjalistyczna transformacja zapocztkowana


zostaa w Polsce. Jest to prawd, ale po czci tylko. Cho rne czstkowe procesy
prowadzce do tej wielkiej zmiany z najwiksz intensywnoci przebiegay wanie w
Polsce w latach 80, to co dziao si take w innych krajach regionu Europy rodkowo-
Wschodniej. Rwnie na Wgrzech czy te w byej Czechosowacji day si zauway
symptomy nadchodzcych przemian. Jednake to Polska przecieraa im szlak i wiele z
tych zmian dokonaa jako pierwsza, a to nie byo atwe.
Powszechnie te przyjmuje si, e posocjalistyczna transformacja
zapocztkowana zostaa w 1989 roku, kiedy wpierw w Polsce wanie, a potem
wskutek reakcji acuchowej w caym regionie upad realny socjalizm albo jak wol
inni obalony zosta komunizm.
Czy poprzedni system, panujcy w tej czci Europy oraz na olbrzymich
obszarach Azji przez kilka dziesicioleci, tak po prostu upad wskutek braku dostatecznej
zdolnoci przystosowania si do zmieniajcych si wewntrznych i zewntrznych
warunkw, czy te moe raczej zosta obalony i przez kogo, przez siy wewntrzne li
tylko, czy te w wyniku presji z zewntrz? to osobne zagadnienie nadal wzbudzajce
kontrowersje. Moe Historii uda si je jednoznacznie rozwika, cho wtpi. System
realnego socjalizmu bowiem zarwno upad, jak i zosta obalony. Jedno nie przeczy
drugiemu. Faktem dla nas niezbitym jest to, e Historia zapisuje ten wanie rok rok
1989 jako zwrotny w dziejach ludzkoci. Jeli nawet nie on zapocztkowa wielk
zmian, bo jej korzenie tkwiy w reformach realizowanych ju w latach wczeniejszych
zwaszcza w Polsce i na Wgrzech, a take w byej Jugosawii to przesdzi o wielkim
zwrocie.
Wielki posocjalistyczny zwrot polega na zarzuceniu wczeniejszego
reformowania starego systemu. Nieudane okazay si prby podnoszenia poziomu
midzynarodowej konkurencyjnoci gospodarki i nadania realnemu socjalizmowi
bardziej ludzkiego oblicza. Miast dalej reformowa to, co okazao si mao
reformowalne, podjto wysiek odejcia od poprzedniego systemu i w jego miejsce
zbudowania nowego. Tym razem miaa to by kapitalistyczna gospodarka rynkowa. Te
co oczywiste z ludzkim obliczem.
Proces ten twa ju 15 lat. W tym czasie kraje posocjalistyczne przechodziy przez
rne fazy i etapy wzlotw i upadkw, cho niestety dominoway te ostatnie.
Pomijajc Chiny kraj najwikszego ekonomicznego sukcesu we wspczesnym wiecie
(a take zmierzajcy podobn drog Wietnam) w wikszoci spord 27 krajw Europy
rodkowo-Wschodniej i byego Zwizku Radzieckiego, zamieszkaych przez ponad 400
milionw ludzi, poziom produkcji i konsumpcji w roku 2004 by wci mniejszy anieli
ptorej dekady temu. Statystyki midzynarodowe wykazuj niezbicie, e w krajach

1
Artyku powsta w oparciu o rozdzia wprowadzajcy do nowej ksiki pod redakcj
naukow profesora Grzegorz W. Koodko pt. The Polish Miracle. What Emerging
Markets Can Learn From It? Ksika ukazuje si w jzyku angielskim nakadem
wydawnictwa Ashgate (www.ashgate.com) na pocztku 2005 roku. Autor profesor
zwyczajny nauk ekonomicznych wykada w Wyszej Szkole Przedsibiorczoci i
Zarzdzania im. Leona Komiskiego w Warszawie (www.kozminksi.edu.pl). Jest
Dyrektorem Centrum Badawczego TIGER (www.tiger.edu.pl). W latach 1994-97 jako
wicepremier i minister finansw RP doprowadzi do czonkostwa Polski w OECD, a
penic t funkcj ponownie w latach 2002-03 odegra kluczow rol w kocowej fazie
przystpowania Polski do Unii Europejskiej.
posocjalistycznej transformacji ilo ludzi zepchnitych na margines wykluczenia
spoecznego wyranie wzrosa. Odczuwalnie take zwikszy si zakres ubstwa i
ndzy, a w kilku przypadkach skrci si przecitny okres ycia. Wszdzie cho znowu
na odmienn skal wzrosy nierwnoci w podziale dochodw, czasami w sposb
skokowy. Dla wikszoci spoeczestw regionu poradzieckiego i Bakanw gorszy
obecnie ni u zarania transformacji jest tzw. indeks rozwoju spoecznego, HDI (ang.
Human Development Index) szacowany przez UNDP (United Nations Development
Program).
Zrozumiae, e sytuacja wyglda rnie w poszczeglnych krajach, a w ich
ramach take w rnych regionach. Nawet w kraju tak, wydawaoby si, homogenicznym
jak Polska poziom PKB na mieszkaca w najbogatszym regionie (stoeczna Warszawa)
jest okoo szeciokrotnie wikszy ni w regionie najbiedniejszym (Zamojszczyzna). Na
skal midzynarodow w obrbie krajw posocjalistycznych rnice te s jeszcze
wiksze. Jest to zarwno rezultat spucizny z przeszoci w tym take tej z epoki
centralnie planowanej gospodarki socjalistycznej jak i zwaszcza wynik przebiegu
transformacji ustrojowej podczas kilkunastu ostatnich lat. Jedne kraje radziy sobie w tym
lepiej, inne gorzej. Do powszechnie przyjmuje si, e Polska naley do tej pierwszej
grupy. Niektrzy s wrcz skonni mwi o polskim cudzie gospodarczym...
Zostawiajc cuda tam, gdzie one si przynale, warto zada jednak pytanie, czy
Polska jest krajem sukcesu gospodarczego? To zaley, jak ten sukces mierzy. Po 15
latach transformacji PKB na mieszkaca jest o okoo 40 procent wyszy. To znikomy
postp nie tylko w porwnaniu z Chinami, ale take w stosunku do Zachodniej Europy
czy USA, a wic krajw najbogatszych, ktre w tym czasie rozwijay si, przecitnie
biorc, szybciej dystansujc si jeszcze bardziej od Polski i innych krajw
posocjalistycznych. Zarazem to najwiksza skala wzrostu produkcji pord wszystkich
transformowanych gospodarek. Pod tym zatem ktem Polska osigna wicej ni
jakikolwiek inny kraj regionu. Przynajmniej dotychczas, bo o prawdziwym sukcesie
(bd jego braku) bdziemy mogli mwi po upywie wikszego ni ptorej dekady
okresu. Tu trzeba perspektywy pokole, aby wyda ostateczny werdykt.
Nie ulega jednak wtpliwoci, e pod wieloma wzgldami no bo z pewnoci
nie pod kadym Polska radzi sobie z wyzwaniami wielkiej przemiany lepiej ni inne
kraje. To musi skania do refleksji, musi zastanawia i prowokowa do porwna w
czasie i przestrzeni. Wiele ju na ten temat powiedziano, sporo kart pozostaje jeszcze do
odkrycia. Ot ju nawet powierzchowna analiza szczeglnego polskiego przypadku
pokazuje, e lepsze wskaniki makroekonomiczne s wypadkow dwu zdarze.
Po pierwsze, najkrtszej wrd wszystkich krajw transformacyjnej recesji.
Trwaa ona tylko trzy lata od poowy roku 1989 do poowy 1992 podczas gdy w
skrajnym przypadku Ukrainy przerodzia si w wielk transformacyjn depresj i
cigna si przez kolejne 10 lat. Dziao si tak ze wzgldu nie tyle na dobr polityk na
pocztku polskiej transformacji, gdy tej akurat wskutek niedorzecznej koncepcji
szokowej terapii brakowao, ale ze wzgldu na pozytywne nastpstwa rynkowych
reform realizowanych wczeniej, jeszcze na etapie socjalizmu. I to jest pierwsza lekcja
pynca z polskich dowiadcze okresu wielkiej zmiany.

LEKCJA PIERWSZA

Reformy gospodarcze uelastyczniajce dziaanie rynkw, choby czstkowo tylko


przyczyniajce si do budowy instytucji niezbdnych dla sprawnego funkcjonowania i
rozwoju gospodarki rynkowej, zawsze pomagaj, gdy w lad za nimi dokonywany jest
wikszy i gbszy zwrot strukturalny. Nawet jeli z jakich wzgldw na przykad
politycznych czy kulturowych nie da si zmieni wiele na raz, to warto zmienia po
2
trochu, bo z czasem moe to przynie podane skutki. Oczywicie, z tego faktu
bynajmniej nie wynika, e pniej te czstkowe zmiany s doceniane. Najczciej nie,
ale nie zmienia to faktu, e miay one miejsce i okazuj si poyteczne dla
dugotrwaego rozwoju. W sensie politycznym kto inny zasia, a kto inny zbiera plony,
ale najwaniejszy jest fakt, e dla kraju dla spoeczestwa, gospodarki i pastwa jest
to korzystne.

Po drugie, minione 15 lat polskich przemian to okres niejednorodny nie tylko z


punktu widzenia dynamiki gospodarczej, ale take pod wzgldem podziau owocw
wzrostu gospodarczego i przyczyniajcej si do ich szybszego ni gdzie indziej
pojawiania si budowy instytucji. Rzucaj si w oczy cztery wyranie rne epizody.
1. Pocztkowy okres szoku bez terapii w latach 1989-93, kiedy to wskutek
znaczcego przestrzelenia polityki stabilizacyjnej, niedoceniania znaczenia budowy
nowych instytucji gospodarki rynkowej, zbyt gwatownej i za daleko posunitej
liberalizacji handlu oraz lekcewaenia prorozwojowych funkcji pastwa w gospodarce
koszty transformacji byy duo wiksze ni te nie do uniknicia (i ni zakadano to w
oficjalnych dokumentach), natomiast efekty byo znacznie mniejsze od oczekiwanych (i
moliwych do osignicia). Byo to jaskrawe dziaanie wbrew podstawowym zasadom
prakseologii, kiedy to dla osignicia mniejszych ni moliwe do uzyskania efektw
poniesiono wiksze ni konieczne koszty. W rezultacie skala transformacyjnej recesji
bya daleko wiksza ni miaoby to miejsce przy waciwej polityce rzdu, pojawio si
masowe bezrobocie, nie udao si sprowadzi inflacji do niskiego, jednocyfrowego
poziomu i zacz narasta strukturalny deficyt budetowy.
2. Strategia dla Polski lat 1994-97, podczas ktrych gospodarka zostaa
istotnie wzmocniona instytucjonalnie, co zaowocowao stowarzyszeniem z Uni
Europejsk w 1994 roku i przystpieniem do OECD w roku 1996, a nade wszystko
zostaa odpowiedni polityk reform strukturalnych i rozwoju wprowadzona na ciek
dynamicznego wzrostu. Podczas tego czterolecia PKB na mieszkaca zwiksza si w
rednim rocznym tempie 6,4 procent i w sumie wzrs a o 28 procent, co na tle przyrostu
o 40 procent w trakcie wszystkich 15 posocjalistycznych lat jest imponujce.
Zahamowane te zostao narastanie nierwnoci w podziale dochodw, co odzwierciedla
si w stabilizacji wspczynnika Giniego w latach 1996-97 na poziomie okoo 33
punktw. Z epizodu Strategii dla Polski pynie lekcja druga.

LEKCJA DRUGA

Jedynie dobra kombinacja dwu polityk polityki zmian systemowych, z jednej, oraz
polityki rozwojowej ukierunkowanej na akumulacj kapitau i jego efektywn alokacj,
z drugiej strony daje szans na szybki wzrost gospodarczy. Zaniedbywanie
ktregokolwiek z tych komponentw nie moe przynie dobrych rezultatw. Poza
Polsk dobitnie dowodzi tego w sensie negatywnym przypadek Rosji, a pozytywnym
Chiny.

3. Okres przechodzenia gospodarki w latach 1998-2001. Faktycznie mona mwi


wrcz o zarniciu koniunktury (ang. overkilling), wskutek czego sprowadzono tempo
wzrostu z ponad 7 procent w kocowych kwartaach realizacji Strategii dla Polski do
stagnacyjnego wskanika 0,2 procent w IV kwartale 2001 roku. Stao si to w wyniku
doktrynalnego podejcia do polityki finansowej, ktr postrzegano gwnie
instrumentalnie, jako narzdzie sprowadzania inflacji w d i redukowania skali deficytu
na rachunku obrotw biecych. Polityka taka nie moga przynie zakadanych efektw
stabilizacyjnych, a musiaa spowodowa destrukcj w sferze realnej, hamujc wzrost
3
gospodarczy i pocigajc za sob dodatkowe narastanie bezrobocia. Std te pynie
trzecia lekcja.

LEKCJA TRZECIA

W polityce ekonomicznej szczeglnie mci si poprzez podnoszenie spoecznych


kosztw rozwoju i zmniejszanie jego potencjalnie moliwej do osignicia skali
mylenie rodkw z celami. Grzechem nie tylko niektrych okresw w polskiej polityce
minionych lat, ale zjawiskiem jake czstym we wspczesnym wiecie (cznie z
bdami w radach i, co gorsza, praktykach Midzynarodowego Funduszu Walutowego)
jest utosamianie rodkw polityki z jej celami. Gloryfikacja rodkw prowadzi niekiedy
do wrcz uznawania ich za nadrzdne cele, tak jak w Polsce w kocu lat 90., co
pocigno za sob stagnacj gospodarcz. I to pomimo postpw osignitych w sferze
budowy instytucji, prywatyzacji i dalszego otwierania gospodarki na zewntrz.

4. Powrt na ciek szybkiego wzrostu i integracja z Uni Europejsk w latach


2002-04 to czwarty okres, o odmiennej od poprzednich charakterystyce oraz dynamice
zmian systemowych i realnych. Kluczow rol w tym czasie odgryway dwa wtki
programowe, a mianowicie prba gbokiej zmiany systemu finansw publicznych
poprzez dostosowanie go do moliwoci pastwa i wymogw nowoczesnej gospodarki
rynkowej z jednej strony, oraz integracja z Uni Europejsk z drugiej. Kluczowym
dokumentem programowym w tym przypadku by Program Naprawy Finansw
Rzeczypospolitej, ktry zarwno gbok przebudow systemu finansw publicznych,
jak i proces przystpowania do Unii Europejskiej traktuje instrumentalnie. Celem byo
przywrcenie gospodarce zdolnoci do szybkiego rozwoju, co si udao. Tempo wzrostu
PKB skoczyo szybko z 0,5 procent na pocztku 2002 roku do 6,5 procent w pierwszej
poowie roku 2004.
Tak wic widzimy, e sukces polskiej transformacji lat 1989-2004 to swoisty
przekadaniec upadkw i wzlotw. Szczeglnie marne efekty w sferze zarwno realnej,
jak i finansowej w kocu lat 90. musz na tym tle zastanawia. Mg przecie trwa
boom z lat 1994-97, okresu realizacji Strategii dla Polski, ale tak si nie stao. Z innej
perspektywy patrzc widzimy, e po niepotrzebnym i szkodliwym przechodzeniu
gospodarki w latach 1998-2001 ekonomiczna mizeria tamtych lat moga trwa nadal, ale
nie tak si dziao.
Od czego zatem zale tak gbokie zmiany w dynamice rozwojowej? Nie byo
przecie adnych znaczcych szokw zewntrznych pocigajcych za sob a to wielkie
przyspieszenie lat 1994-97, a to wielkie zwolnienie lat 1998-2001. Wpyw kryzysu
rosyjskiego z lat 1998-2001 na polsk gospodark by wielokrotnie mniejszy, ni gosia
to wczesna propaganda krajowa i zagraniczna (a reminiscencje tego jeszcze daj si
zauway), pniej za nie byo adnego (tym razem pozytywnego) szoku zewntrznego
dynamizujcego gospodark. W istocie to w czteroleciu 1994-97 stan rosyjskiej
gospodarki by duo gorszy anieli podczas czterolecia 1998-2001, ale nikt
odpowiedzialny nie prbowa zasania si wtedy takim argumentem,
usprawiedliwiajc si, e nie jest jeszcze lepiej. Z kolei w latach 1998-2001 byo co
przysania, mianowicie wspomniane bdy polityki gospodarczej. Z tych obserwacji
wynika kolejna konkluzja.

LEKCJA CZWARTA

Podczas wielkiej systemowej zmiany liberalizacji i otwarcia na zewntrz oraz


integracji z globalnym ukadem gospodarczym fundamentalne znaczenie ma budowa
4
instytucji, czyli nowych regu rynkowej gry ekonomicznej i jej prawnych oraz
organizacyjnych ram. Ale liczy si take polityka. Coraz lepsze instytucje nie oznaczaj
a z pewnoci nie jest tak na krtk met coraz lepszej polityki. Ta moe by,
niestety, coraz gorsza, gdy zaley take od czego innego. Od panujcej doktryny
ekonomicznej, od dominujcej ukadu politycznego, od umiejtnoci (lub ich
niedostatku) sprawujcych stery polityki ekonomicznej. Tak wic licz si instytucje, ale
liczy si take polityka.

W Polsce wanie to si przytrafio, e pomimo ewidentnego postpu


instytucjonalnego take zwizanego z procesem integracji z Uni Europejsk w tym
samym czasie psuciu ulegaa polityka gospodarcza. Szczeglnie wiele pozostawiaa do
yczenia za koordynacja polityki fiskalnej z monetarn oraz przemysowej z handlow.
Udao si to po czci przerwa dopiero od poowy 2002 roku. Nic przeto dziwnego, e
zaraz potem gospodarka raz jeszcze wesza na ciek szybszego wzrostu. Utrzymywa
na niej jednak bynajmniej automatycznie si nie bdzie, gdy to zaley wanie od jakoci
polityki gospodarczej. A pojawiaj si tu nowe bdy i zagroenia. W obecnej fazie
rozwoju jednym z nich jest nadmierne liczenie na cudze rodki publiczne z budetu
Unii Europejskiej i prywatne od inwestorw portfelowych i bezporednich.
Trudno o przykady sukcesw gospodarczych opartych o inwestowanie cudzych
oszczdnoci. Inwestycje zagraniczne zwaszcza bezporednie, ktre we wspczesnym
wiecie i globalnej gospodarce s podstawowym kanaem transferu nowoczesnych
technologii, a take czynnikiem poprawy jakoci zarzdzania firmami i ich umiejtnoci
marketingowych oraz ksztatowania proeksportowej struktury gospodarki tylko w kilku
specyficznych przypadkach odegray istotn (cho te nie kluczow) rol w finansowaniu
ekspansji gospodarczej i rozwoju. Tak byo na przykad w Irlandii, ktra umiejtnie
skorzystaa ze znaczcego strumienia inwestycji pyncych gwnie od wasnej diaspory z
USA. Bezporednie inwestycje zagraniczne odegray take istotn rol w przyspieszonym
rozwoju poudniowo-wschodnich rejonw Chin. Zasadniczo jednak inwestycje
zagraniczne odgrywaj tylko uzupeniajc wobec krajowych oszczdnoci rol.
Mona na dopyw zagranicznego kapitau liczy, ale nie naley si w tych szacunkach
przeliczy. I to jest kolejna nauczka, jaka pynie z dowiadcze Polski posocjalistycznej
dla niej samej i dla innych wyaniajcych si rynkw.

LEKCJA PITA

Zasadniczym rdem finansowania rozwoju we wszystkich typach tzw. gospodarek


wschodzcych (ang. emerging markets) pozostaje wewntrzna akumulacja kapitau.
Std te jego formowaniu musi by nadany niezbdny priorytet w polityce
makroekonomicznej i w systemie zacht na szczeblu mikroekonomicznym. W
szczeglnoci wane jest odpowiednie konstruowanie polityki finansowej zarwno
fiskalnej, jak i monetarnej gdy ma ona istotne znaczenie dla ksztatowania si
kracowej skonnoci do oszczdzania, a w rezultacie fundamentalny wpyw na ogln
stop akumulacji kapitau oraz poziom i dynamik inwestycji. Na innych mona liczy
co najwyej umiarkowanie. Liczy trzeba przede wszystkim na siebie.

Konstatacja ta bynajmniej nie oznacza, e nie naley czyni stara o pozyskanie


jak najwikszej iloci kapitau zagranicznego (albo jak poprawniej naleaoby
powiedzie w dobie globalizacji kapitau pochodzcego z innych czci coraz bardziej
zintegrowanej gospodarki wiatowej), cho nie za kad cen. Polskie (i nie tylko)
dowiadczenie pokazuje dobitnie, e niewaciwe regulowanie dopywu obcego kapitau
moe pociga za sob zbyt due od niego uzalenienie (zwaszcza w sektorze usug
5
finansowych), co nie zawsze jest korzystne dla dugofalowego rozwoju. W rezultacie
powsta moe taki stopie uzalenienia, ktry okrelany bywa jako kapitalizm
uzaleniony (ang. dependent capitalism).
Polska i pod tym wzgldem jest ona jednym z niewielu przypadkw na wiecie
uzyskaa olbrzymi zastrzyk zewntrznego kapitau w bardzo trudnym,
newralgicznym wrcz dla powodzenia rynkowej transformacji okresie. Differentia
specifica tego dopywu polega na tym, e byo to w istocie zapobieenie nieuniknionego
w alternatywnej sytuacji dotkliwego odpywu kapitau. A to z tytuu skdind naturalnej
koniecznoci spaty duego dugu zagranicznego. Jednake ze wzgldw politycznych
poowa zagranicznego dugu na okrelonych, twardych warunkach, ktre Polska
spenia zostaa anulowana. Mao jest takich przypadkw w wiecie.
Mie wszake trzeba nadziej, e bdzie ich wicej. I kraje biedne powinny
konsekwentnie ubiega si o umorzenie niespacalnej czci (niekiedy caoci) swego
zaduenia wobec krajw bogatych. A do skutku, bo to nastpi musi. Tylko brak
roztropnoci, chciwo i krtkowzroczno tych drugich powoduj, e do tego jeszcze nie
doszo. Gdy za ju dojdzie, bardziej wartkim strumieniem bdzie pyn do tych
gospodarek kapita z bardziej rozwinitych gospodarek.
Jednake co trzeba podkreli polska lekcja uczy i tego, e umorzenie dugu
musi by powizane z sensownymi reformami strukturalnymi, ograniczeniem korupcji i
sprawn polityk makroekonomiczn. Redukcja dugu czasami jest po prostu
nieuchronna, jeli jaki kraj i tak nigdy nie bdzie w stanie spaci swych dugw
zewntrznych. Sens ekonomiczny ma ona jednak tylko wwczas, gdy usuwane s
zarwno skutki wczeniejszych bdw w polityce ekonomicznej (nadmierne zaduenie),
jak i ich rda (wadliwa polityka powodujca zaduanie).
Politycy wszystkich krajw poczyli si. Nie robotnicy jak kto kiedy chcia
a politycy wanie. Przynajmniej pod wzgldem zrzucania odpowiedzialnoci za wasne
bdy na innych, w tym co ciekawe na inne kraje i ich rzdy. Zaobserwowa to mona
w krajach najbogatszych, poczynajc od potnych Stanach Zjednoczonych, gdzie
wedug rzdzcych za strukturalny przecie deficyt handlowy odpowiedzialne s
...Chiny i ich polityka sztywnego kursu yuana, skdind zwizanego nie zmienianym od
lat kursem z amerykaskim z dolarem. Wida to take w krajach najbiedniejszych, na
przykad w Mali, gdzie rde pitrzcych si trudnoci dopatruje si (tym razem nie bez
powodu) w dyskryminacyjnych praktykach handlowych silniejszych partnerw z
rozwinitych czci wiata, ktrzy wspierajc subsydiami swoich farmerw (i
wyborcw), tamsz ceny baweny surowca o podstawowym znaczeniu dla wielu
krajw usiujcych wyrwa si z zakltego krgu ubstwa.
Nie inaczej jest w krajach posocjalistycznej transformacji, w tym w Polsce. Takie
obarczanie innych win za wasne kopoty jest o tyle jeszcze atwiejsze, e
zdecydowanie wiksze ni w przeszoci s powizania technologiczne, handlowe, i
finansowe pomidzy rozmaitymi gospodarkami narodowymi. atwiej wic (a
przynajmniej tak wydaje si tym, ktrzy takimi praktykami si paraj) spycha
odpowiedzialno za skutki wasnej nieudolnoci na obcych, na zagranic. W Polsce
wystpowao to bardzo silnie w nastpstwie polityki przechodzenia koniunktury po 1998
roku, z ktrych to bdw prbowano tumaczy si ...kryzysem w Rosji, na ktrego
skutki polska gospodarka bya wyeksponowana w minimalnym stopniu, a to ze wzgldu
ma marginesowe znaczenie handlu z tym krajem.
Pniej a tak bdzie take w nastpnych latach win za rozmaite dotkliwoci,
ktrych przecie nie brakuje, obarcza si integracj z Uni Europejsk, ktra w oczywisty
sposb wicej daje nowym krajom czonkowskim ni od nich w zamian dostaje. Uwaga
ta bynajmniej nie oznacza, e kraje posocjalistyczne nie mogy uzyska z procesu
integracji wicej mniejszym kosztem. Niestety, nie potrafiy tej szansy w odpowiedniej
6
fazie negocjacji akcesyjnych wykorzysta, zbyt wczenie przystajc de facto na
podyktowane interesami starych krajw czonkowskich warunki. Wnioski z tego
wycign powinny dla siebie pastwa ubiegajce si o przystpienie do UE w
przyszoci Bugaria, Chorwacja, Macedonia, Rumunia, a take Turcja.
Jakie za z tego wszystkiego pyn lekcje oglne? Ot takie, e globalizacja a
jest ona nieuchronna, to fakt obiektywny stwarza gospodarkom narodowym
dodatkowe, nowe moliwoci i szanse, ale przynosi te dodatkowe ryzyko i
zagroenia. Jedno idzie w parze z drugim. W parze, co nie oznacza, e w proporcji 1:1.
Dodatkowych korzyci (a wic takich korzyci, ktre nie pojawiyby si, gdyby nie
globalizacja) moe by wicej ni dodatkowych kosztw. Ale moe te by odwrotnie.
Rzecz przeto w tym, aby umie te zalenoci w strategii narodowego rozwoju spoeczno-
gospodarczego umiejtnie wykorzysta.
I to jest kolejna lekcja dla wszystkich wyaniajcych si i otwierajcych na
szerokie kontakty zewntrzne gospodarek z wszystkich czci coraz bardziej
wspzalenego wiata.

LEKCJA SZSTA

Globalizacja wszystkim stwarza dodatkowe szanse rozwojowe i dodatkowe dla tego


rozwoju zagroenia. Sztuka polityki ekonomicznej we wspczesnym wiecie polega
zatem na waciwym rozgrywania pojawiajcych si w tych nowych warunkach
dylematw. Stosowa trzeba regu mini-max, czyli w tym samym czasie trzeba stara
si minimalizowa zagroenia i maksymalizowa szanse, a dokadniej redukowa
koszty nieuchronnie towarzyszce udziaowi w globalnej grze ekonomicznej i zwiksza
czerpane std korzyci.

Polski przypadek jest tu nader ilustratywny. Uzyskanie redukcji poowy


zagranicznego zaduenia, strukturalny zwrot w geografii obrotw handlu zagranicznego
w stron ywszych kontaktw z najwyej rozwinitymi gospodarkami zasobnymi w
wolne kapitay (potencjalna alokacja w Polsce) i nowoczesne technologie (moliwoci ich
absorpcji), dopyw znacznego strumienia bezporednich inwestycji zagranicznych
wspomagajcych podan restrukturyzacj mikroekonomiczn i podnoszcych
konkurencyjno firm na arenie wiatowej, no i wreszcie integracja z Uni Europejsk
to tylko najwaniejsze korzyci, ktre Polska umiejtnie czerpie.
To za, e w niektrych okresach swego szerokiego otwierania si na wiat
Polska sowicie zapacia za niekontrolowany dopyw krtkoterminowego kapitau
spekulacyjnego zaiste byo (i jest) dodatkowym kosztem. Szkoda tylko, e jest on tak
dotkliwy, ale win za to ponosi nie globalizacja czy te z natury przecie aroczny (a z
definicji spekulacyjny!) kapita, ale bdna polityka banku centralnego, zarwno w
odniesieniu do gospodarowania rezerwami, jak i zwaszcza w zakresie ksztatowania stp
procentowych. NBP poprzez fataln polityk wewntrznych stp procentowych tak
wpywa na ich dyferencjacj w skali midzynarodowej, e wrcz zaprasza ten obcy
kapita spekulacyjny do hasania w Polsce. Pociga to za sob miliardowe (w skali
dolarowej) koszty, ktrych mona by unikn. Przecie s kraje, ktre to potrafi, czynic
to na rne sposoby, na przykad Chile czy Malezja, nie wspominajc ju o Chinach i
Indiach. Uczy si z polskiego dowiadczenia mona zatem nie tylko tego, co czyni
warto i trzeba, ale rwnie i tego, czego czyni nie naley. Najlepiej unika bdw,
ktre kto kiedy gdzie ju popeni. Na przykad w Polsce na pocztku i ponownie na
kocu lat 90.
Pogranicze gospodarki i polityki w polskich wielkich zmianach przeomu wiekw
XX i XI daje nam wszystkim rwnie kilka co najmniej lekcji. T szko przej musz
7
wszyscy dowiadczajc tych zwizkw na wasnej skrze. Brakiem rozwagi wszake
byoby nie przypatrywanie si dowiadczeniom cudzym. Polacy te bardzo wiele
nauczyli si z przeanalizowania innych ciekawych przypadkw (no, moe nie a tak jak
ten najciekawszy z wszystkich, polski...), cho dobrze byoby, gdyby niektrzy
wspodpowiedzialni za sterowanie naw pastwow nauczyli si jeszcze wicej. W
szczeglnoci kady z czterech wspomnianych etapw polskiej transformacji lat 1989-
2004 dowodzi, e dla odniesienia sukcesu gospodarczego niezbdna jest zdolno
kojarzenia podejcia technokratycznego ze spoecznym.
Polityka gospodarcza wymaga profesjonalizmu. Kiedy wszystko zaley od
wszystkiego fachowa odpowied na pytanie, co od czego tak naprawd zaley w masie
caej konkretnych przypadkw, jest bardzo trudna. To trzeba rozumie, dysponujc
ogromn wiedz zawodow i technokratycznymi umiejtnociami kierowanie wielkimi
zasobami i strumieniami kapitaowymi.
Ale to nie dosy. Gospodarka to nie tylko zasoby i strumienie finansowe i
rzeczowe. To take a nawet przede wszystkim kapita spoeczny i ludzie oraz czce
ich (albo akurat dzielce) relacje. W polityce gospodarczej nie wystarczy mie racji w
sensie technokratycznym. Trzeba j jeszcze mie w sensie spoecznym. Wikanie si
przeto w aktywno polityczn na polu gospodarczym nieuchronnie pociga za sob
musi angaowanie si take w sfer stosunkw spoecznych. Przede wszystkim tych,
ktre rodz si na paszczynie interakcji ekonomicznych. Podstawowe grupy
spoeczestwa musz oglnie rozumie, o co w polityce gospodarczej finansowej,
przemysowej, handlowej, regionalnej, inwestycyjnej rzdowi chodzi. W lad za
tym powinny one jeli nie aktywnie wspiera dziaania suce urzeczywistnianiu linii
programowej rzdu, to przynajmniej biernie przyzwala na jej realizacj. W innym
przypadku politycy jako technokraci mog mie racj (na przykad dc do
zmniejszenie skali ulg podatkowych albo weryfikujc system transferw socjalnych), ale
spoeczestwo odrzucajc ich pomysy te t racj moe mie. No, a kiedy i jedni, i
drudzy maj racj, to my wszyscy mamy sytuacj konfliktogenn. Jeli za dalej i jedni,
i drudzy upieraj si przy swoim, to przeradza si to w otwarty konflikt spoeczny i
polityczny.

LEKCJA SIDMA

Polityka ekonomiczna jest jednoczenie przedsiwziciem technokratycznym i


spoecznym. Lekcewaenie ktregokolwiek z tych dwu aspektw aktywnoci publicznej
automatycznie osabia efektywno uprawianej polityki. Nie tylko wskie krgi
fachowcw musz wiedzie, co i jak naley czyni, ale wiedzie o tym musz take
szerokie krgi spoeczestwa, cho jest to inna ju wiedza. Najlepsze skutki w polityce
gospodarczej daje zatem umiejtne czenie inynierii finansowej z inynieri
spoeczn, technokratycznego zarzdzania makroekonomicznego z autentycznym
dialogiem spoecznym, zawodowego pragmatyzmu z wraliwoci spoeczn.

Minione 15 lat polskiej transformacji rynkowej poprzez przemienno okresw


wzlotw i upadkw dobitnie dowodzi, e w gospodarce dziao si lepiej wtedy, kiedy
takie kojarzenie tych dwu podej byo konsekwentnie stosowane. Gdy natomiast go nie
starczao, to efektywno polityki gospodarczej bya daleko mniejsza. Czym j mierzy?
Ot jak uczy jedna z naszych lekcji przestrzegajca przed myleniem rodkw z celami
dynamik spoeczno-gospodarcz, tempem zrwnowaonego finansowo, ekonomicznie,
spoecznie i ekologicznie wzrostu. Kiedy lekcje te byy dobrze odrabiane, to i wzrost
by szybszy; i na odwrt. Najwicej zatem z tych dowiadcze nauczya si, co
oczywiste, sama Polska, cho niestety nie wszyscy. Nieukw bowiem w polityce
8
tak jak w szkole te nie brakuje. I jeli zaiste polska transformacja w duej mierze jest
sukcesem, to z pewnoci adnego polskiego cudu nie byo. No bo cudw nie ma. Nawet
w Polsce.
(...)

You might also like