Professional Documents
Culture Documents
2
Marian Wasilewski
WYDAWNICTWO
ARCANUS
Bydgoszcz 2008
3
REDAKCJA TECHNICZNA
Waldemar Mackiewicz
Copyright by:
Marian Wasilewski
Wydawnictwo Arcanus
ISBN 978-83-88079-58-0
Wydawnictwo Arcanus
85-435 Bydgoszcz, ul. Sztormowa 19
tel./fax 052 581 92 23
www.arcanus.pl
DRUK
Wbrzeskie Zakady Graficzne SP. z o.o.
ul. Mickiewicza 15, 87-200 Wbrzeno
4
mojej kochanej onie Graynie
prac t dedykuj
5
Motto autora
* * *
6
Spis treci
7
Rozdz. 7 - Troch o Hermetymie ................................. 9 6
Tablica Szmaragdowa
Podstawowe nauki hermetyzmu
Prawo mentalizmu
Prawo analogii i odpowiednioci
Prawo wibracji
Prawo biegunowoci
Prawo rytmu
Prawo przyczynowoci
Prawo dwoistoci czynnego i biernego pierwiastka
Rozdz. 8 - wiadomo i jej zwizek z form . . . . 108
wiadomo
wiadomo a forma
Regua tworzenia form przestrzennych
Psychiczne uwarunkowania sztuki
Przypisy
Rozdz. 9 - Przejcie do czwartego wymiaru ................. 132
(Relacja Indianina)
Przed przemian
Pi lub sze godzin przed przemian
Przedmioty syntetyczne i myloksztaty
rzeczywistoci lucyferycznej
Przemiany planetarne
Dowiadczenie przemiany planetarnej
Prnia 3 dni w ciemnoci
Nowe narodziny
Wasze myli a kwestia przetrwania
Mj komentarz . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 142
8
Wprowadzenie
Stwrcy Skrzyde
(Nieznany wiat nr 12/2005)
9
Z drugiej strony, historia pisana w zasadzie nie przekracza
okresu dziesiciu tysicy lat, archeologia siga dalej. Geologia i
kosmologia zakrelaj kolosalny horyzont czasowy a ycie trwa,
jest jakby pod ochron. Rzekomo wykryte w Nowym Meksyku
artefakty wskazuj na pomoc, jakiej mamy udzieli sobie my,
ludzie z dalekiej przyszoci.
Czowiekowi naszej kultury bardzo trudno wyobrazi sobie
podre w czasie, gdy nasze pojcia opieraj si gwnie na doz-
naniach zmysowych. Na tej podstawie opiera si take jzyk, lo-
gika dwuwartociowa (prawda fasz) i cay paradygmat wsp-
czesnej wiedzy. W mikrowiecie jednake fizycy, posugujc si
logik wielowartociow i rnymi konstrukcjami matematycz-
nymi, dostrzegaj paradoksalne zjawisko, kwestionujce nasze
pojcia o przyczynie i skutku. Zdarza si tam, e skutek poprze-
dza przyczyn.
Zjawisko wzgldnoci czasu astronomicznego dostrzegamy
take na co dzie, nie zdajc sobie z tego sprawy. Mam na myli
nie tylko czas psychologiczny, ktry przebiega w staym kierun-
ku lecz w rnym tempie, gdy zaley od sprawnoci psychiki. Na
przykad w cigu jednego dnia wicej zdarze odnotowuje i prze-
ywa dziecko ni czowiek dorosy. Chodzi mi o mylenie i dziaa-
nie magiczne.
Wielu ludzi nie myli o tym, e cay rytua religijny jest oparty
na magii, w ktrej czas moe przebiega w rnych kierunkach i
w rnym tempie. Spenienie modlitwy, na przykad, moe wy-
maga zmian w wydarzeniach przeszych, w ktrych skutek ma
wpyw na przyczyn. Przypuszczam, e mwienie o cudach ma
rdo w naszej niewiedzy. Nie wyobraam sobie by Stwrca, po-
przez czynienie cudw, ama wasne prawa. Najwidoczniej tych
praw nie znamy w peni.
Przekazy Stwrcw Skrzyde pono pochodz od artefaktw
odnalezionych w komorach podziemnych, o ktrych jest mowa
we wspomnianym artykule N. Jest tam szczegowy i sugestyw-
ny opis dziaania wadz politycznych, aby tre przekazw nie
przedostaa si do publicznej wiadomoci. Tre ta zostaa jednak
ujawniona przez pracownika naukowego (dra Nerud), ktry zde-
zerterowa gdy uzna, e sprawa jest tak wielkiej wagi, e musi
by powszechnie znana. Stao si to moliwe dziki internetowi
ktry, chyba nieprzypadkowo, rozwin si w tak szybkim tempie.
Wydarzenia te, oprcz wywiadw udzielonych dziennikarce o i-
mieniu Sara, s take opisane w formie beletrystycznej.
10
Trzeba przyzna, e nie ma moliwoci zweryfikowania sposo-
bu w jaki przekazy zostay uzyskane, chocia wiadomo jak trafia-
j do internetu. Jest to przyczyn sceptycznych pogldw na ich
prawdziwo. Przypomnijmy jednak, e take o Jezusie wiedzia-
no w Nazarecie e by synem miejscowego cieli, co budzio wt-
pliwo czy Jego nauczanie jest wiarygodne. Pamitam jednak
sens wypowiedzi C.G. Junga o UFO: Nie wiem czy s to fakty fi-
zyczne, ale z ca pewnoci jest to prawda psychologiczna. Po-
dobnie mona powiedzie o przekazach Stwrcw Skrzyde. Spo-
sb przekazania nie musi by fizycznie prawdziwy, ale moe by
prawdziwy psychicznie i duchowo, szczeglnie gdy budzi rezo-
nans w strefie intuicji. Tak ju jest, e pierwsze pytanie jakie na-
suwa si po usyszeniu niezwykej wiadomoci brzmi: skd to
wiesz? W przekazach wielkich prawd duchowych czsto posu-
giwano si mitem. Na przykad nikt nie musi wierzy, e w Bha-
gawad Gicie duga rozmowa boga Kriszny, wonicy wozu bojowe-
go, z wodzem Ardun odbya si tu przed bitw, w obliczu zb-
rojnych nieprzyjaci a jednak wypenia ona prawie ca tre
tej hinduskiej ewangelii.
Przejdmy jednak do treci przekazw. Najoglniej chodzi w
nich o przemian psychiki Ziemian z postawy psychofizycznej
skierowanej na przetrwanie na postaw skierowan na eksplora-
cj. Postawa ta jest zakodowana genetycznie. Jej przemiana musi
dokona si take w strefie instynktw. Do tego nie wystarcza
wiedza intelektualna, logika i metafizyka. Aby osign mas
kry- tyczn przebudzenia w skali spoecznej, umoliwiajc
odkrycie tzw. Wielkiego Portalu, niezbdne jest zwikszone
wyczulenie na harmoni i pikno. Dlatego przekazy zawieraj
take bogaty zes- taw specjalnych utworw muzycznych o
okrelonej wibracji, ma- larstwo, utwory poetyckie, a take (moe
nie ujawnione jeszcze) informacje o historii, kulturze i technice
Stwrcw Skrzyde.
Trzeba zauway, e przemiana taka nie odbywa si bez po-
wanych i wielorakich oporw. Dla przykadu zacytuj opis za-
czerpnity z przekazu Stwrcw Skrzyde (skorzystaem z tuma-
czenia Zespou Polskojzycznego):
11
1. Instytucje naukowe, religijne, i kulturowe ulegaj reformie
pod ktem objcia wiedz wielowymiarowych rzeczywistoci jako
rdzenia swojej dziaalnoci, przewodniej czstotliwoci.
2. Przywdcy rzdowi zobowizuj si do przeprowadzenia re-
strukturyzacji systemw politycznych planety pod ktem integracji z
nowymi systemami wiedzy, a w szczeglnoci z wielowymiarowym
wszechwiatem i obszern rodzin inteligentnych istot, ktre go za-
mieszkuj.
3. Instytucje spoeczne zwizane z przemysem i handlem ulega-
j przebudowie pod ktem wspierania technologii, ktre pojawiaj
si wraz z odkryciem Wielkiego Portalu. Technologie te radykalnie
zmieniaj sposb ycia na skal planetarn. Rewolucji ulega zdrowie
przewonika duszy, planowanie dalszych poczyna gatunku, stabil-
no ekosystemu oraz planetarny system edukacyjny gatunku.
12
* * *
13
14
Rozdzia 1
W poszukiwaniu Jani
Afirmacja Jani
15
Chciabym teraz opowiedzie o drodze, ktra doprowadzia
mnie do Afirmacji Jani. Dlatego moe zanudz troch opowieci
o sobie. W dziecistwie miaem pewne niezrozumiae przeycia,
ktre w czasie dorastania skutecznie wybito mi z gowy. W czasie
buntu modzieczego w okresie szkolnym, po odrzuceniu dog-
matw religii katolickiej, w ktrej urodziem si i byem wycho-
wany, i po pniejszym urobieniu mnie, na dugi czas, przez ma-
giel materializmu doznaem wewntrznej przemiany. Zaczo si
od poddania mnie (w 1964-tym roku) operacji chirurgicznej. Chy-
ba byem wwczas reanimowany, lecz nikt mi o tym nie powie-
dzia. Co nieco z tego pamitam, ale niewiele. Nie odwayem
si jednak nikomu o tym opowiedzie. Mj wiatopogld by wte-
dy zdecydowanie materialistyczny i nie przypuszczaem, e kto-
kolwiek potraktuje moje zwierzenie powanie. Dzi nie mam ta-
kich obaw.
Znalazem si w jakiej przestrzeni bez ta, otoczony mg.
Czuem si lekko i radonie. Szedem i mga si jakby rozrze-
dzaa. Wiedziaem, e za mg czeka mnie co wspaniaego, ale
nie wiedziaem co. W pewnym momencie usyszaem ostry, ms-
ki gos. Nie pamitam sw, lecz tre bya taka: zatrzyma go!
po tym wszystko znikno. Dotychczas mam mocne przekonanie,
e wizja ta bya prawdziwa.
16
Struktura Przejawienia
17
sobie wyobrazi gdy przypomnimy, e nawet maa cz fotografii
holograficznej zachowuje ten sam obraz co caa fotografia.
Cechy PE s, jak powiedziano, przeciwstawne do cech K. S
nimi: czas i przestrze, mnogo, brak inteligencji i inwencji tw-
rczej oraz podatno na oddziaywanie na ni K.
K, dziki stanowi monadycznemu, wie si z PE tworzc
materialne formy. Tak powstaj czstki elementarne, ktre cz
si w atomy, pierwiastki, zwizki chemiczne, itd. Rozwj ten jest
dokonywany przez Monady, ktre d do ponownego zjednocze-
nia si z Pierwotnym rdem.
W procesie kreacyjnym materii stopniowo zmniejsza si spj-
no Monad z formami materialnymi. Daje to pocztek yciu i fi-
zycznej ewolucji gatunkw. W efekcie Monady d do zjednocze-
nia ze sob i z Pierwotnym rdem jako z Bogiem Osobowym,
wzbogacajc Go dowiadczeniem materii.
Trzeba przyzna, e opisany tu proces nosi faszujce pitno
materii, gdy dzieje si poza czasem lub w zmienionej relacji cza-
su. Tak jakby wszystko dziao si zawsze (rwnoczenie), a jed-
nak nie przebiegao jednakowo. Intelekt nie moe tego obj.
18
Moliwe e system chrzecijaski jest bliszy prawdy ni sys-
tem buddyjski. Niepoznawalno maleje bowiem w wietle logiki
wielowartociowej ktra, take w fizyce, dopuszcza moliwo
tzw. przemieszcze wirtualnych (z pominiciem cigoci drogi) co
moe pozwoli w przyszoci zrozumie procesy wieloprzestrzenne
i pozaczasowe.
Ciekawe, e w ikonografii chrzecijaskiej Ducha witego
przedstawia si jako gobka (bd gobicy, co mogoby stanowi
istotny aspekt sakralnoci pci) pomimo, e katecheza gosi trj-
osobowo Jedynego Boga. A w Ewangelii mwi si: Kady
grzech i blunierstwo bd odpuszczone ludziom, ale blunierstwo
prze- ciwko Duchowi nie bdzie odpuszczone (Mat. 12/31; BT).
Dedukcyjny system poznawczy, oparty na aksjomatach, dob-
rze suy take w wielu gaziach nauk cisych. Na przykad geo-
metria euklidesowa sprawdza si w praktyce, take w lotach kos-
micznych. Nie przeszkadza to jednak rozwojowi innych geometrii,
nieeuklidesowych, opartych na zmienionych zespoach aksjoma-
tw (aksjomaty to nie dogmaty, mona je zmienia). Algebra rw-
nie sprawdza si w yciu, a jednak bez algebry G. Boolea, opar-
tej na innym zespole aksjomatw, rozwj techniki komputerowej
byby chyba niemoliwy.
Zjawiska paranormalne
19
Czytaem niedawno o przekazie channelingowym, e maksy-
malny czas utrzymania absolutnej koncentracji czowieka na ja-
kim przedmiocie lub myli wynosi kilka, do kilkunastu sekund.
Do tzw. wyzwolenia trzeba jednak kilkudziesiciu sekund i tu ma
lee klucz do K. ycie jest jednak bardziej skomplikowane.
Niemniej mona przypuszcza, e u podstawy wszelkich zjawisk
paranormalnych jest zdolno do koncentracji i do twrczej wy-
obrani.
Wydaje si to takie proste, a jednak praktycznie prawie nie-
moliwe do osignicia. Na przeszkodzie stoi zapora umysu ge-
netycznego, skierowanego na przetrwanie, zakodowana w ka-
dej komrce ludzkiego ciaa. Przebicie si ego przez t zapor u-
moliwia Ja (nadwiadomo?), gdy ego z ni wiadomie wsp-
pracuje.
Rozwj duchowy
20
Kady czowiek rozwija swj system wierze z jednego lub obu
tych modeli egzystencji. Model ewolucyjno-zbawicielski jest panuj-
cym modelem goszonym przez Hierarchi. Jego podstawowe zasady
mwi, i ycie rozwija si poprzez opieranie metodologii Hierarchii
na relacji typu nauczyciel-ucze oraz e rasie ludzkiej darowani s
rni nauczyciele (zbawiciele), co tym samym umoliwia pod-hierar-
chiom kontrolowanie i ksztatowanie informacji. Poprzez takie dzia-
ania jednostki s unieruchomione i odczone od swej suwerenno-
ci
W przypadku transformacyjno-samostanowicego modelu egzys-
tencji, jego podstawowe zasady mwi, e istota jest bezgraniczna,
niemiertelna i suwerenna. Wszelka informacja napywa do istoty
poprzez Inteligencj rda, a zatem to istota sama jest odpowie-
dzialna za dojcie do wasnego samo-owiecenia i samo-wyzwolenia
przez dostrojenie siebie do Inteligencji rda i ,odstrojenie od Hie-
rarchii. Kady staje si swoim wasnym mistrzem i kady, wewntrz
koyski czasu i przestrzeni, przeksztaca si z istoty ludzkiej w Su-
werenn Cao.
Cao t mona by nazwa Zjednoczon Istot Ludzk.
Model transformacyjnosamostanowicy
21
Nie zjednoczone z Bogiem, nieoczyszczone Istoty posiadaj
jednak du wadz nad materi. Nie cakiem odcite od prag-
nie egoistycznych (od ego), poddane s wielkiej pokusie zacho-
wania indywidualnej egzystencji. Jeeli ulegn tej pokusie (jeeli
nie przejd lustracji podczas spotkania ze steinerowskim Dru-
gim Strem Progu) wwczas staj si jakby komrkami rakowy-
mi. Bdz i stanowi rdo za, zadajc cierpienie swemu ga-
tunkowi i innym.
Jest to chyba jednak nie caa prawda. Moe cz owych
ko- mrek rakowych, zjednoczonych ze sob (np. w posta
Aryma- na), kreuje pikne wiaty, lecz oparte na znanym w
przyrodzie acuchu pokarmowym. Moe zachodzi przy tym
zjawisko sy- nergii, polegajce na wielokrotnym zwikszeniu
mocy twrczej w przypadku dziaania grupowego. Tak moe
powstawa nasz sys- tem, skierowany na przetrwanie.
Psychologia Gbi
Myl, e wypada co dopowiedzie o pewnych szczegach,
zwizanych z moim poszukiwaniem drogi ku Jani. Po odrzuce-
niu materializmu nie atwo byo od razu przej do ezoteryki.
Zwrciem si wic do tego co mogem wwczas zaakceptowa: do
22
Psychologii Gbi. W tamtym czasie chodzio gwnie o prace C.G.
Junga, Ericha Fromma i Alfreda Adlera. Mam na myli tzw. pro-
ces samorealizacji. Dla osb, ktre nie miay okazji bliej zapo-
zna si z tym tematem postaram si szkicowo i bardzo skrtowo
opisa spraw. W tej chwili wol nie posugiwa si rysunkiem
lecz odwouj si do wyobrani.
23
nej samowiadomoci zasilane jest pomylne mniemanie o tej o-
sobie. Wyparte pragnienie kradziey przejawia si jako przesadne
potpianie zodziei, wzmacniajc poczucie wasnej nieskazitelno-
ci w tym wzgldzie, itd. Dowiadczony psycholog, obserwujc za-
chowanie pacjenta, atwo dostrzega topografi jego charakteru.
Mona take powiedzie, e archetypy s rwnie swego ro-
dzaju kompleksami, ktre si wytworzyy w procesie rozwojowym
gatunku.
24
Dzi mog powiedzie, e stanw tych, z wyjtkiem ostatnie-
go, dowiadczyem zanim zaczem wiczy Jog. W moim chara-
kterze ley Dnani Joga, szumnie zwana drog mdroci i praw-
dy. Wzorowaem si na naukach Rama Czaraki. Ju wtedy wie-
dziaem czego szukam. I zdarzyo si to, ale tylko jeden raz. Ob-
darzono mnie wtedy przekazem mniej wicej takiej treci: Gdy
wrcisz skd przyszede, pozostanie ci tylko pami ogl- nego
wraenia z tych przey. Reszta bdzie zatarta. Pami- taj, dokd
wracasz. Ludzie z niezatart pamici s tam ubstwiani lub,
czciej, zabijani.
Archetyp Anima
Chciabym teraz opowiedzie co, co mona by uzna za swe-
go rodzaju chopicy ekshibicjonizm. Chodzi o to, jak w moim
przypadku doszo do otwarcia archetypu Anima.
We wczesnym dziecistwie zdarzao mi si widzie, gwnie w
nocy, jakie dziwne stwory, a w dzie czasem widziaem przez
cian lub odgadywaem myli rnych osb. Szybko jednak zre-
zygnowaem z opowiadania o tym komukolwiek. Zbywano mnie
bowiem w uwaczajcy sposb.
Inn spraw bya pewna przykra dolegliwo. Mianowicie mo-
czyem si w nocy. Moja bardzo kochana mama martwia si tym
(ojciec zmar gdy miaem 5 lat). Sprawiao mi to wielk przykro.
Wydarzeniom tym towarzyszyo zwykle marzenie senne, e np.
byem gdzie na dworze, w piknym miejscu, chowaem si za
krzaczkiem i tam siusiaem. Po pewnym czasie postanowiem, e
za kadym razem, we nie czy na jawie, przed siusianiem bd
si szczypa. I to okazao si skuteczne. Budziem si gdy szczy-
panie nie bolao mnie. Nieco pniej dowiadczenie to bardzo
mnie inspirowao.
25
Tu musz powiedzie, e byem wychowany w duej niewiedzy
odnonie do pci przeciwnej. Miaem przekonanie, e jeli poca-
uj dziewczyn, to musz si z ni oeni. W przeciwnym razie
sprowadzam hab, na ni i na siebie. Traktowaem to cakiem
serio. Nie mogem jednak poj dlaczego aktorzy, na ekranach
kinowych, cauj si. Doszedem do wniosku, e robi to przez
jaki przezroczysty papierek, na niby. Nie miaem miaoci zbli-
y si do adnej dziewczyny, przez co traktoway mnie opryskli-
wie. Wreszcie ktry ze starszych kolegw nauczy mnie mastur-
bacji. Pniej czytaem artobliw relacj z bada, ilu chopcw
uprawia masturbacj. Wynik by taki: 90%. A pozostae 10% nie
przyznaje si.
Przez pewien czas byem oczarowany, ale podczas pierwszej
spowiedzi dowiedziaem si, e jest to grzech miertelny. Jako po-
kut otrzymaem codzienne odmawianie, przez trzy tygodnie, lita-
nii do wszystkich witych (niech kto sprbuje nie wiedziaem,
e jest ich a tylu).
26
jc matk, mocno stpajc po ziemi. Darzy te mioci wykra-
czajc poza wszelkie konwenanse.
Egregor
27
Mwic o procesach egregorycznych chciabym ograniczy si
do egzystencji ludzkiej w owych dwch obszarach: F oraz KP.
Kada osoba zamieszkujca obszar F ma psychiczn cz siebie
w obszarze KP. Moc napdow w obu tych obszarach jest ten-
dencja do powstawania rnorodnych zwizkw midzy osobami
przeywajcymi podobne uczucia i stany emocjonalne oraz podo-
bne idee. W ezoteryce mwi si o podobnych wibracjach.
Wemy najprostszy przykad, maestwo. Jeeli zawarto je z
nieegoistycznej mioci lub jest dugotrwae posiada swego egre-
gora. W obszarze KP cz si bowiem uczucia i idee o podob-
nych wibracjach tworzc autonomiczny obiekt psychiczny (rodzaj
kompleksu). Prba rozbicia takiego zwizku napotyka na opr
emocjonalny, czasem niezrozumiay dla obojga. Bywa, e egregor
taki nie znika nawet po fizycznej mierci jednego lub obojga ma-
onkw.
Kada emocjonalnie zwizana grupa spoeczna: rodzina, na-
rd (oczywicie, po przebudzeniu wiadomoci narodowej), wyz-
nanie religijne, organizacja spoeczna lub polityczna, ideologia,
itp. tworzy swego egregora. Dlatego egregor jest powszechnym
mieszkacem obszaru KP, nie mwic o licznych innych miesz-
kacach tego obszaru.
Wielkie egregory gromadz olbrzymi energi psychiczn. Po-
siadaj take samowiadomo (moe czasem pozbawion ego)
zmierzajc do realizacji zawartych w nich gwnych idei. Doko-
nuj tego darzc charyzm (ukierunkowan energi psychiczn)
wybranych swoich wyznawcw, yjcych w wiecie fizycznym.
Fizyczna mier wyznawcw tych idei zasila energi swego egre-
gora. Znany jest fakt likwidacji Zakonu Templariuszy (i fizycznej
zagady prawie wszystkich jego czonkw), ktry chyba odrodzi
si w postaci Rokrzyowcw. Take rnice si od siebie egre-
gory narodowe, skonione do zjednoczenia si w obszarze F do
wsplnej pastwowoci, d do separacji. Wida to w wietle
wspczesnej polityki wiatowej. Zagada wyznawcw jakiejkol-
wiek ideologii, jak powiedziaem, zasila energi egregora tej ide-
ologii. W tym aspekcie kara mierci jest czym w rodzaju zamia-
tania mieci pod dywan.
Najgorsza jest walka wielkich egregorw ze sob, pozostaj-
cych na tym samym szczeblu samowiadomoci, np. nazizmu z
komunizmem. Koci Katolicki w Polsce wyszed zwycisko ze
starcia z komunizmem dlatego, e dziaa z wyszego szczebla
samowiadomoci (pomimo ugicia si niektrych kapanw).
28
Gorzej jest, gdy wyznanie religijne daje si cign na niszy sz-
czebel samowiadomoci, np. na szczebel na ktrym zwykle to-
cz si procesy polityczne. Przykadem mog by tzw. wite woj-
ny muzumaskie, albo, w dawniejszych czasach, wojny krzyo-
we.
29
Podobny problem, gdy chodzi o naruszanie utrwalonych wie-
rze, maj te Stwrcy Skrzyde. Dzi rwnie nurtuje czowie-
ka odwieczne pytanie: dlaczego istnieje zo i cierpienie? Kto
mgby spojrze na to nawet troch humorystycznie:
Wypada znale winnego aby zo ukrci. Nie moe nim by
Stwrca, bo trudno by byo Go uwielbia. Jeszcze trudniej jest
znale winnego w sobie. Nie ma wic wyjcia, trzeba wymyli
Szatana i odpowiednio ustosunkowa si do niego. Stwrcy Sk-
rzyde wprawdzie zaprzeczaj istnieniu Szatana, ale za to wska-
zuj na nie lepszego ancymona, Animusa (patrz Trzeci Wywiad z
drem Nerud. Niektre sprawy niewerbalne prbuje si tam wy-
jani przy pomocy intelektu. Trzeba te zauway, e w Ani-
mus nie ma nic wsplnego z jungowskim archetypem o tej samej
nazwie). Czy jednak te postacie, a take rne inne demony, s
wymylone? Przecie mog to by wanie egregory, utwo- rzone i
niewiadomie zasilane przez czowieka poprzez wy- pieranie
nieakceptowanych, szkodliwych pragnie, pocho- dzcych od
archetypw.
A tak na marginesie, nasuwa si pytanie wspczesnego filo-
zofa Leszka Koakowskiego, stanowice tytu jego ksiki: Czy
diabe moe by zbawiony? Odpowied moe brzmie: tak, ale
chyba dopiero przy kocu naszej manwantary. Na razie jest pot-
rzebny, bo kto by pali pod tym kotem w ktrym yjemy?
30
Moe to kogo z modych ludzi zdziwi, ale w owym czasie w
PRL-u nauczano jeszcze w szkoach religii. By to krtki okres
szczeglnie silnego i bezczelnego bolszewickiego zakamania, kie-
dy nawet sowiecki agent i polski bezpartyjny prezydent w jednej
osobie, Boleslaw Bierut, udajc katolika publicznie przystpowa
na klczkach do komunii. Nagoniay to rodki przekazu. A rw-
noczenie, pod zason flirtu z Kocioem, stosowano ostry terror
w stosunku do rzeczywistej i potencjalnej opozycji. Zrozumiaem
to duo pniej.
W tym czasie na wiadectwie szkolnym stopie z religii by na
pierwszym miejscu. Wyznaczeni uczniowie sprawdzali obecno
w kociele na niedzielnej mszy, co miao wpyw na ocen z tego
przedmiotu. W internacie szkolnym przed posikami zbiorowo od-
mawiano modlitw. Jednak istnia take przedmiot Zagadnienia
ycia wspczesnego, gdzie ogldnie lansowano wiatopogld ma-
terialistyczny.
Nie bardzo mogem pogodzi si z tym, e katecheci mocno
ostrzegali przed samodzielnym czytaniem Biblii. W klasie matu-
ralnej (rok 1948, w Wolsztynie koo Poznania), w ramach religii,
na oddzielnych lekcjach, nauczano dogmatyki i etyki. Pamitam
moje zabawne wyrnienie na lekcji dogmatyki, prowadzonej
przez starszego wiekiem, troch apodyktycznego duchownego.
Omawiano dowody rozumowe na istnienie Boga. Byo ich 6 czy
7, chyba wg w. Augustyna. Na koniec lekcji katecheta, z wielk
swad, powiedzia od siebie: No bo przecie, jeli istnieje sowo,
rzeczownik, to musi istnie odpowiednia rzecz. No powiedz sowo,
ktre nie spenia tego warunku: ty, ty, ty wylicza wskazujc
uczniw palcem. Wszyscy milczeli. Gdy pado na mnie, powie-
dziaem: nic. Chwil si zastanowi, a potem wypali: baran!. I
mia racj, bo jestem urodzony pod znakiem barana.
Po maturze nie odczuwaem ju przynalenoci do Kocioa
Katolickiego, chocia nie okazywaem tego oficjalnie. Czuem si
zagubiony, bo nie miaem wtedy wasnego wiatopogldu. Studia
rozpoczem we Wrocawiu. Wtedy te zawarem zwizek mae-
ski, biorc take lub kocielny. Dzieci (dwjka) rwnie byy o-
chrzczone. Z czasem jednak coraz bardziej krystalizowa si mj
wiatopogld materialistyczny. W jego objciach byem do 35-go
roku ycia. Potem nastpia trudna przemiana, o ktrej napisa-
em na pocztku tego rozdziau (zaszy te pewne zmiany w moim
yciu rodzinnym).
31
Przede wszystkim jasno dostrzegem pozytywn rol, jak od-
grywaj organizacje religijne na rnych etapach rozwoju spoe-
cznego. Opieraj si zwykle na ezoterycznych objawieniach, ktre
jednak nie mog by powszechnie zrozumiane. Tworz wic mity
i dogmaty, a do sprawowania swej duchowej wadzy wykorzystuj
zakodowany w psychice lk. Wadz t zazwyczaj sprawuj zwy-
kli ludzie, przystosowujc take owe objawione prawdy, raczej
nie zawsze wiadomie lecz zwykle w dobrej wierze, do potrzeb ko-
cioa jako organizacji religijnej. Pozytywna rola organizacji reli-
gijnych polega na tym, e (czasem we wsppracy z wadzami po-
litycznymi) organizuj ycie spoeczne i zapobiegaj chaosowi w
niedojrzaych jeszcze spoecznociach. Stymuluj take rozwj
duchowy odwoujc si do przekazw ezoterycznych.
Organizacje religijne, w swoim aspekcie egregorycznym, ku-
muluj ogromne energie psychiczne, zamknite w wierze w dog-
maty. Prby obalenia dogmatw, zastpujc je nie cakiem rozu-
mian przez ludzi treci, mog wyzwoli nieprzewidywalne siy
destrukcyjne. Dlatego czekajc nas wielk przemian powinno
poprzedzi staranne przygotowanie. Chodzi o to, aby t zwalnia-
n energi zagospodarowa w pokojowy sposb. Bdzie ona niez-
bdna w procesie przebudzenia. Trzeba pamita rwnie, e w
gr wchodz nie tylko dogmaty. Kada organizacja religijna jest
take miejscem pracy wielu ludzi i rdem materialnego zabez-
pieczenia ich bytu. I tu grozi zejcie przewidywanych przemian
na paszczyzn polityczn. Zagroona te poczuje si rzeczywista
klasa polityczna. Ufam jednak, e wszystkie te zagroenia zosta-
n pomylnie opanowane. Zjednoczenie religii chyba nastpi ja-
ko ostatnie, ale na paszczynie ezoterycznej. Tyle krtkiej dygre-
sji prognostycznej.
32
1. Dlaczego w uznanych przez chrzecijastwo Ewangeli-
ach pominito osiemnacie modzieczych lat ycia Je-
zusa?
2. Dlaczego w interpretacji chrzecijaskiej ukrywa si
istnienie rodzestwa Jezusa pomimo, e wyranie m-
wi si o tym w uznanych Ewangeliach?
33
10. Dlaczego Jezus, po zmartwychwstaniu, nie ukaza si
publicznie? Przecie to by byo niepodwaalne potwier-
dzenie wiarygodnoci Jego nauczania.
34
na dzieo The Unknown Life of Jesus Christ (autor Nicolas
Notovitch, kupiem je przez internet), a w lad za tym zdoby- em
ksik Wacawa Korabiewicza: Tajemnica modoci i mier- ci
Jezusa. Poza tym odnalazem powan prac niezalenego na-
ukowca Fida M. Hassnaina: Poszukujc prawdziwego Jezusa
(opublikowan take po polsku). Opisane tam s dzieje Jezusa w
podobny sposb. Po spenieniu swej misji w Jerozolimie Jezus
uda si pono do Indii i tam naucza, otoczony wielkim uzna-
niem i szacunkiem. Zakoczy ycie naturaln mierci gdy by
ju w starszym wieku.
Podobne wieci i publikacje nie mogy by ignorowane. Zaw-
sze byy tropione i z ca surowoci tpione przez chrzecijas-
two. To nie byy arty. Niszczono je, a ich krzewicieli nawet palo-
no.
Innym przekazem intuicyjnym, zwizanym z otwarciem ar-
chetypu Stary Mdrzec, jest pojmowanie istoty magii. Tu wypo-
wiem si bardzo krtko. wiadomo Kosmiczn osiga si przez
koncentracj. Jest to spokojne skupianie uwagi na wybranym
przedmiocie (lub idei), a do przeycia zjednoczenia z tym przed-
miotem. Wtedy mona mie na wpyw wedug wasnej wyobra-
ni. Magia nie jest bowiem jedynie narzdziem woli, lecz take sze-
rzej rozumianym prawem natury, opartym na dziaaniu, wanie,
wyobrani. Znamienny jest uznawany przez chrzecijastwo sty-
gmatyzm. Rany Jezusa wystpuj przy tym nie na nadgarstkach
ale na doniach, tak jak wyobraa je sobie stygmatyk. Jest to
czystej wody proces magiczny. Innym podobnym procesem jest
skrztnie ukrywane, lecz pono zdarzajce si zjawisko przemia-
ny opatka komunii w ustach niektrych osb mocno wierzcych
w kawaek ludzkiego ciaa. Mona sobie wyobrazi, jaki wpyw
na wiernych miaoby ujawnienie takich przypadkw, gdy jest za-
tarta atawistyczna pami rytualnego kanibalizmu (cho rytua
komunii moe mie gboki mistyczny sens).
Podobnie moe by z Caunem Turyskim, objawieniami Mat-
ki Boskiej (pierwiastek eski w chrzecijastwie dawniej nie
mia nalenej mu rangi) i z innymi cudami. S one realizacj,
take w sferze fizycznej, wyobrae opartych na gbokiej wierze
w ich prawdziwo. Staj si rzeczywicie prawdziwe. Tworzy je
owa Iskra Boa, Ja zamieszkujca w kadym czowieku.
35
nia na naszej planecie. Gwiazdy stae su gwnie jako punkty
odniesienia, umoliwiajce okrelenie w jakim miejscu aury zie-
mskiej wzio pocztek dane zdarzenie.
Miaem take przekaz intuicyjny, e nieujawnione wyniki ba-
da lekarzy francuskich nad epidemi cholery, przeprowadzo-
nych w czasie gdy nkaa ona ten kraj, byy prawdziwe. Dowo-
dziy, e cholera jest chorob zaraliw, ale nie zakan. Jest
chorob ze strachu. Bakterie nie s przyczyn tej choroby,
znajduj jedynie poywk w dotknitym ni organimie. Wyniki
bada nie zostay ujawnione poniewa prowadzono je w warun-
kach niezgodnych z prawem. Informacj o tym znalazem w pry-
watnym wydaniu ksikowym (Norbert Okoowicz: Psychologia a
medycyna).
Moe podobnie rzecz si ma z rakiem i z niektrymi innymi
chorobami, nkajcymi dzi ludzi na wielk skal? Niedawno tra-
fiem na wiadomo w prasie internetowej (niestety nie odnoto-
waem namiaru), e w niektrych zacofanych krajach wybucha-
j epidemie zabobonnego, irracjonalnego strachu. Na przykad
goszono gdzie o masowym pozbawianiu mczyzn potencji (o
kradziey penisw). Byo wiele skarg i poszukiwano winowajcw
wrd czarownikw. Nie lekcewaybym takich zjawisk. Lk, w
tym przypadku przed utrat mskoci, moe rzeczywicie dopro-
wadzi do jej utraty.
Na podstawie przekazw intuicyjnych mgbym powiedzie,
e przestrze kosmiczna nie jest izotropowa lecz anizotropowa. W
zwizku z tym szybko wiata w niej nie moe by staa. Ale to
jest ju sprawa bardziej specjalistyczna, o ktrej wspomn w roz-
dziale 8.
36
Wypowiedzi na Forum Internetowym Przebudzenie
1. Doreen
2. Rafa
37
Materia Stwrcw Skrzyde wywouje w ludziach ca palet
reakcji: od skrajnego zaprzeczenia po zbyt utopijne podejcie, ale
po to dostalimy od Stwrcy zdolno rozrniania i czucia, aby-
my jej uywali w sposb pozwalajcy uzyska zrwnowaony
wgld w sprawy, ktre s poza kontrol zmysw.
3. yulian
Do Doreen:
Intuicja naley do tych poj, ktre s trudne do okrelenia, a
jednak niezaprzeczalnie istniej i maj kluczowe znaczenie dla
rozwoju czowieka. Niezalenie od cieki, ktr sobie obieramy,
prdzej czy pniej trzeba uruchomi pokady intuicji i tego co
wewntrzne. W naszej kulturze doskonale te idee wyrazili Sokra-
tes i Platon (nie da si ich oddzieli od siebie, gdy tego pierwsze-
go znamy prawie wycznie z nauczania platoskiego). Gnothi se
auton - Poznaj samego siebie - to napis nad wejciem do Wyrocz-
ni Delfickiej. Wedug tych idei filozoficznych - wszystko ju wiemy
od urodzenia, musimy to tylko sobie przypomnie. Przed yciem i
po mierci jestemy w stanie wszechwiedzy - jednak z chwil gdy
oblekamy si w fizyczne ciao, wchodzimy w stan podzielnoci
(dualnoci), ktry nieuchronnie nas ogranicza. Jednak dziki te-
mu wanie si rozwijamy - gdy nie wiedzc wszystkiego, para-
doksalnie mamy wiksze pole do rozwoju duchowego.
Porwnujc ze sob intuicj i intelekt warto przypomnie filo-
zofi intuicji francuskiego myliciela Bergsona. Przeprowadzi on
obszern krytyk intelektu. Ot intelekt deformuje rzeczy, tak
aby uczyni je bardziej wygodnymi narzdziami poznania. Inte-
lekt ma skonnoci do:
- unieruchomiania tego co z natury jest zmienne i ruchome
- rozkadania rzeczy na czci, bo to co jest zoone jest dla
niego nieuchwytne
- upraszczania rzeczy i ich ujednostajniania - tym samym
intelekt pomija i ujmuje tylko niektre zjawiska z caoci
- kwalifikowania i ilociowania; szczeglnie w nauce, gdzie
nieraz obliczenia wydaj si waniejsze ni poznanie
- mechanizacji rzeczy - i tym samym porzucania tego co
ywe i twrcze
- relatywizowania rzeczy - kad rzecz w nauce okrela si
w stosunku do innych, w zalenoci od innych.
38
Alternatyw dla ogranicze intelektu jest intuicja. Paradok-
sem jest jednak i Bergson krytyk intelektu przeprowadzi za
pomoc intelektu a nie intuicji, ktra z natury jest niewerbalna.
Do Mariana:
Bliskie mi s Twoje dowiadczenia i przemylenia. Rwnie
podam drog intelektu, chcc te wykorzysta poznanie przez
mit i intuicj. Bliska jest mi take psychologia gbi oraz odrzuce-
nie wpyww egregorycznych zarwno cieki katolickiej jak i ma-
terialistycznej. Nowoci jest dla mnie filozofia Stwrcw Skrzy-
de, ktr od jakiego czasu zgbiam.
39
powizane z dowiadczeniem mistycznym - mistycy zawsze wspo-
minaj o niepowtarzalnej i nieopisywalnej jednoci z Duchem
(Absolutem, Bogiem). Tak sam i dusz tradycj odnajdziemy
take w Indiach. Myl Stwrcw Skrzyde na nowo podejmuje
prastare dowiadczenie czowieka - i to jest wspaniae w tej md-
rej i mistycznej filozofii.
Ja sam od przeszo prawie roku dowiadczam co jaki czas
namiastki tego stanu (najczciej we nie, chocia zdarzyo mi si
rwnie kilka razy na jawie, przewanie s to kilkunastominuto-
we dowiadczenia). Dowiadczenie Jednoci Ducha jest niesamo-
witym przeyciem, z ktrego pozostaje potne wraenie mioci i
bezczasowoci. Tu mog tylko potwierdzi, e poznania intelektu-
alne tylko w czciowym stopniu przybliaj do tego przeycia.
Bardzo pomocn rol odgrywa tu sztuka - muzyka, obrazy, wyob-
raenia mityczne, a take inspiracja innych ludzi.
40
Piszesz: Moliwe, e system chrzecijaski jest bliszy praw-
dy ni system buddyjski.
Tu jest jedyny chyba niejasny dla mnie fragment Twojej wy-
powiedzi. Nie bardzo rozumiem, dlaczego system chrzecijaski
miaby by bliszy prawdy, skoro samo pojcie prawdy jest kon-
struowane na bazie danego systemu. Na przykad w tradycji za-
chodniej istnieje kilka rnych definicji prawdy, z ktrych dwie
s proweniencji chrzecijaskiej. Pierwsza mwi, e prawd jest
to co jest (to definicja ontologiczna, zaproponowana przez w.
Augustyna), druga za powiada, i prawda to zgodno myli z
rzeczywistoci (w. Tomasz z Akwinu). Osobicie uwaam, e
definicje te s niepene i niewystarczajce, nie chciabym jednak
tu zanudza krytyk tych klasycznych poj prawdy.
Na gruncie buddyjskim proponowane jest zupenie inne uj-
cie prawdy, mniej intelektualistyczne, a bardziej medytacyjne.
Prawda nie jest tu konstrukcj intelektu, ale raczej pewn uwa-
noci, obserwacj (a wic pewn czynnoci). Mona uproci
nieco problem tak, e prawda w systemie chrzecijaskim to rze-
czownik, a czasownik w systemie buddyjskim.
Co do dialogu midzyreligijnego - papie o ile pamitam, w
wywiadzie Przekroczy prg nadziei krytykowa rwnie buddyzm
za soteriologi negatywn. Uwaa, e buddyzm jest tu bliski gno-
zie, bo akcentuje gwnie cierpienie jako zasad rzeczywistoci,
podczas gdy nie proponuje, tak jak chrzecijastwo, odkupienia
tu i teraz po Chrystusie. Nie chciabym jednak wnika w istot
sporu pomidzy tymi religiami - nie zajmuj si raczej klasyczn
teologi, wydaje mi si, e niezrozumienie wynika tu gwnie z
nieznajomoci specyfiki buddyzmu (ktry nie jest przecie wcale
monolitem w sensie doktrynalnym) przez teologw chrzecijas-
kich.
41
ma inn form, tworzy pewne trudne do wyobraenia ksztaty hi-
perboliczne bd kuliste.
42
4. Tomek
5. Cinka
Do yuliana:
Piszesz: Podczas gdy magia odwouje si do siy, religia czsto
odwouje si do lku.
Jest jeszcze inny sposb kreacji. Ja nazywam to kreacj nie-
siow. Siow nazywam szeroko pojt magi, ktrej dziaanie
znakomicie zdefiniowae.
6. yulian
43
Zgadzam si z tym, co napisaa, chocia nadal uwaam, e
modlitwa oparta na lku (a wic ciemniejszych wibracjach) jest
czciej spotykana w religiach.
W naukach religioznawczych istnieje pojcie bstwa, przey-
wanego jako numinosum - jest to tajemnicza, sakralna moc, na-
pawajca czowieka przeraeniem i lkiem (mysterium tremen-
dum), a jednoczenie pocigajca go i zniewalajca (mysterium
fascinosum).
Moe zamiast kolejnych poj, co z mojego dowiadczenia
yciowego.
Pamitam, i najsilniejsza modlitwa jak kiedykolwiek wyko-
naem, zdarzya mi si podczas topienia si w morzu koo Helu.
Miaem wwczas 12 lat i pywaem wtedy w morzu razem z moim
ojcem. Pogoda zaskoczya nas tego dnia, gdy bardzo szybko fale
si zwikszyy, wiatr przybra na sile i wyrzucio nas na gbi -
stracilimy piasek pod nogami. Sytuacja wygldaa bardzo nie-
ciekawie - z sekundy na sekund tracilimy siy, prbujc utrzy-
ma si na powierzchni. Mimo, i jestemy z ojcem dobrymi py-
wakami, wiedzielimy, e zostao nam moe kilkadziesit sekund
ycia. Wtedy zaczem si bardzo silnie i intensywnie modli - w
mylach - proszc Boga, eby nas uratowa, aby pomg nam w
tej cikiej chwili. Jednoczenie walczylimy dalej z falami, chcc
wydosta si z tej puapki, jak nam zgotowao morze. Podpyn-
limy resztkami si do ostatniego pala, wbitego w dno morskie -
na Helu s w odstpach ustawiane takie drewniane paliki - i bar-
dzo mocno zaczlimy si ich trzyma, prbujc przechodzi z
jednego na drugi, a do play (a byy bardzo liskie i ostre - ale
nie mielimy niczego innego do chwycenia si). W poowie drogi
midzy palami przypyno dwch modych i silnych mczyzn
ktrzy pomogli nam si dalej wydosta ze wzburzonego morza.
Gdy ju odzyskalimy grunt pod nogami chwycili nas pod rce i
tak doszlimy do brzegu. Podzikowalimy im, a oni szybko znik-
nli - nie spotkaem ich ju pniej. Padlimy wykoczeni na zie-
mi, a ja w mylach podzikowaem Bogu. Tego dnia na tej play
utony trzy osoby - ciao jednej z nich widziaem osobicie oraz
rozpacz crki. Mielimy pokaleczone rce, ale zagoiy si po paru
tygodniach. Od tego czasu ywi wielki respekt do wody - nadal
pywam, ale zawsze z du ostronoci, a do morza nigdy nie
wchodz gbiej ni po pas. Dowiadczenie to bardzo silnie wpy-
no na mnie, byem wtedy jeszcze wierzcym katolikiem cho-
44
cia prawie zawsze pocigaa mnie wiara indywidualna w Boga, a
nie w Koci.
Oczywicie, modlitwa moe by niezalena od religii, zreszt
zaley to od tego czym jest religia, jak j rozumiemy. Spotkaem
si na tym forum z tak szerokim rozumieniem religii - jako zbio-
ru wszystkich wartoci. W tym ujciu religia byaby obecna w
bardzo wielu przejawach ycia codziennego, nie tylko w kocio-
ach i w dniach witecznych. Jednak ja z takim ujciem si nie
zgadzam - wartoci tworz take mit (ktry jest najwczeniejszym
stadium rozwoju czowieka) i wiecka filozofia metafizyczna.
Modlitwa moe mie rny charakter - moe by werbalna lub
mylna, indywidualna bd kanoniczna. S modlitwy dzikczyn-
ne, bagalne czy uwielbiajce. Modlc si, zwracamy si do sfery
sacrum - np. bstw, aniow, witych. Ale moemy take si mo-
dli do wasnego Wyszego Ja, ktre mona uzna za tosame z
czci lub caoci Boga.
7. Marian
45
Ja nie mwi o religiach lecz o organizacjach religijnych, a
wic o ich aspekcie egzoterycznym. Oczywicie podzielam Twoje
zdanie o ezoterycznym aspekcie religii.
Natomiast w odniesieniu do magii - rozumiem magi nieco
szerzej: nie tylko jako narzdzie woli lecz jako prawo naturalne.
Czasem celowo nie uywam sowa wola, tylko wyobrania. Na
przykad w yciu codziennym czsto widzimy, e czowieka spoty-
ka to, czego nie yczy sobie lub czego boi si, ale wyobraa to so-
bie. Po jakim czasie ciga w ten sposb nieszczcie.
Opowiem tu co z wasnego ycia. Byem najmodszy w rodzi-
nie. Mj najstarszy brat, Kazik, spotka po wojnie swego koleg
szkolnego, lekarza. Kolega ten, w lunej rozmowie, zwrci uwag
na ma brodawk na twarzy Kazika i powiedzia, e tego nie po-
winno si lekceway, bo moe to by tkanka rakowa. Wpuci
mu wic pch do ucha. Po omiu czy dziesiciu latach Kazik
zmar na raka odka. Mama bardzo si tym martwia i take
zmara na raka. Drugi brat, Heniek, ba si jazdy samochodem.
Wstydzi si tego i swoje obawy obraca zwykle w art. Zgin
wjedajc trabantem pod rozpdzon ciarwk.
46
ne przez nadpywajcych odzi ludzi, a Ryszard uton. Pniej
jego trzyletni braciszek (chyba ju niespodziewany), bawic si na
podwrku, zosta bardzo mocno pogryziony przez wasnego psa.
Tego matka ju nie zniosa. Doznaa przejciowych zaburze psy-
chicznych i zacza zapada na zdrowiu.
Wszystko to wydarzyo si w cigu niespena poowy roku.
Rodzina wsplokatorw, widzc co si dzieje, w panice wyprowa-
dzia si z tego domu. Poprzedni lokator opowiada pniej, e wi-
dzia jak owa kobieta noc, przy zapalonej wiecy, w wielkim
skupieniu amaa uczywa i co tam mamrotaa. *
Do Cinki:
Co do cytatu z ewangelii wg Tomasza podzielam zdanie yu-
liana. Natomiast w owej wypowiedzi, podobnie jak Jung w swoich
pracach, posuyem si pojciami egzoterycznymi. Obraz ywego
przedmiotu nie jest ywy. Moja fotografia nie jest mn. Chyba e
uznamy, e owa wiato jest wiadomoci lub yciem, ktre
w jaki tajemny sposb udziela si obrazowi. Wtedy sowo obraz
powinno by zastpione innym sowem lub jako zaznaczona jego
odmienna tre.
Marian Wasilewski
47
Rozdzia 2
Listy
List do redakcji Nieznanego wiata
48
dzom politycznym wydarzy si wypadek w pracy. Mianowicie
nastpi niekontrolowany przeciek, raczej nieprzypadkowy, u-
moliwiony istnieniem internetu. Wadze musz t dziur zaa-
ta. W takich sprawach su od dawna wyprbowane metody.
Naley przej inicjatyw informacyjn i jak najmniej mwi o
faktach materialnych, fizycznych, ktre mogyby zakci istnie-
jce zwizki i procesy spoeczne. Uwag natomiast zwrci na mi-
tyczny charakter przekazw, ktre mog wprawdzie zaowocowa
zmianami w organizacjach religijnych, ale nie osabi zdolnoci
manipulowania gatunkiem ludzkim przez wadze.
49
Synchronizcja prekognicyjna
50
czeniu zmysowym. Przekazy channelingowe o skoczkach czaso-
wych moe nie cakiem dotycz naszego wiata fizycznego, a jed-
nak mona je sobie wyobrazi w oparciu o znane dowiadczenia
psychiczne. Mam na myli regresj hipnotyczn. Przecie polega
ona nie tylko na przypomnieniu zdarze, lecz przede wszystkim
na przywoaniu uczu i emocji z przeszoci, a wic na ponow-
nym przeywaniu, prawie zupenie tracc przy tym poczucie cza-
su rzeczywistego.
51
Jako matematyk mam pojcie o rachunku prawdopodobie-
stwa. Chc tu opowiedzie pewn wasn, moe troch dziecinn
przygod. W latach siedemdziesitych, gdy studiowaem teori
gier, postanowiem zabawi si opracowaniem systemu opacal-
nej gry w totolotka. Oczywicie wiem, e system taki jest teore-
tycznie niemoliwy. Nie pozwala na to Prawo Wielkich Liczb. C
jednak moe sta si jeeli warunki, w ktrych dziaa to Prawo,
zostan w jaki sposb zakcone? Zakcenie takie moe by
spowodowane np. nieodpowiednim sposobem losowania lub po-
przez czyje oszustwo (nie braem wwczas pod uwag przyczyn
duchowych czy wiadomociowych). Bez wzgldu jednak na przy-
czyny zakce, jeli one zachodz to rzeczywiste wyniki mog
znaczco rni si od przewidywa probabilistycznych. Rnice
te bd polegay na uprzywilejowaniu jakiej grupy liczb z czego
mona by ju wysnu praktyczne wnioski. System taki, wraz z
jego schematem blokowym, opracowaem w kocu lat siedem-
dziesitych, kiedy jeszcze mieszkaem we Wrocawiu. Oprogra-
mowaniem zaja si wspaniaa programistka p. Bogusawa Sza-
jer. Niestety, mj wyjazd z Kraju nie pozwoli dokoczy tej zaba-
wy.
Przypomina mi si take fragment powieci Jacka Londona
(chyba Biay kie) gdzie gwny bohater opracowa skuteczny sys-
tem gry w ruletk. W tej sytuacji wacicielowi kasyna grozio
bankructwo, postanowi wic odkupi system od jego odkrywcy.
Po dokonaniu transakcji okazao si, e st ruletki sta za blisko
pieca, co spowodowao jego odksztacenie i naruszao przypadko-
wo losowa.
52
wrd wielu innych, szczeglnie wyrni si jasnowidz i antro-
pozof austriacki Rudolf Steiner. **
53
Zjednoczenie religii
54
formie dogmatw. Nie ma tu sw oko za oko, nie ma take na-
woywania do witej wojny lub do czczenia witych krw
(chocia gbia ezoterycznej wiedzy orientalnej moe rzuci czo-
wieka na kolana).
Stwrca obdarzy swoje dzieo wasn, bosk natur - a jed-
nak czowiek musi zdobywa prawd samodzielnie i stopniowo,
uczc si na bdach. Pomocne jest pojcie karmy i koo ratun-
kowe jednoczcej mioci.
Wedug przekazw Stwrcw Skrzyde tworzeniem wyzna re-
ligijnych w skali kosmicznej kieruje Hierarchia, jako najbardziej
rozgaziona i niezbdna organizacja. Nadaje ona charakter pot-
nej energii duchowej i psychicznej, ktr obdarzony jest czo-
wiek. W duym stopniu zapobiega kataklizmom i agodzi ich sku-
tki. Nie caa jednak owa energia podlega takiej regulacji. Mona
obserwowa wspaniae naboestwa religijne, spotkania z papie-
em lub rytualne mody muzumaskie, a rwnoczenie istniej
wojny i inne kataklizmy (nie mwic ju o tak drobnych wydarze-
niach jak burdy na stadionach sportowych).
Trzeba pamita, e naruszenie wierze jest procesem niebez-
piecznym i moe okaza si bardzo szkodliwym. Wystarczy przy-
pomnie ile cierpie spowodowao stwierdzenie e Ziemia nie jest
paska i nie stanowi centrum wszechwiata.
Wielcy wieccy badacze wierze religijnych (E. Fromm, C.G.
Jung) utrzymuj, e religie mog by tolerancyjne we wzajem-
nych stosunkach zewntrznych. Natomiast adna religia nie
moe by tolerancyjna wewntrznie, bo nieuchronnie prowa- dzi
to do jej rozpadu. Jake mona powiedzie, na przykad ka-
tolikowi, e Zmartwychwstanie Jezusa lub Niepokalane Poczcie
jest prawd duchow, ale nie koniecznie fizyczn, skoro tak du-
go mwiono inaczej (a wic kamano?!). Postpowanie takie nie
tylko zadaje cierpienie osobie wierzcej, ale moe wyzwoli, jak
ju nieraz wspominaem, nieprzewidywaln w skutkach energi
destrukcyjn.
55
Nagroda
56
By moe, e zgodnie z Prawem Jednoci Przeciwiestw skala
cierpienia jest rwnowaona ze skal radoci i szczcia. Kierujc
si jednak uczuciem - odczuwam i podzielam bl Dostojnego
Laureata.
57
Rozdzia 3
Spotkanie
Spotkanie z o. Czesawem Klimuszk
Fot. 1
Nieyjcy ju znany astrolog z okresu
midzywojennego, Roman Szuter (przed mierci
mieszka w widnicy koo Wrocawia). Prosz zauway
jaka jest rnica wyrazu midzy prawym i lewym okiem.
58
Podczas jednej z naszych rozmw wspomniaem, e latem
1975 roku chciabym pojecha na II wiatowy Kongres Psycho-
troniki do Monte Carlo, lecz niestety, nie mam na to rodkw ani
zgody wadz. Wydawao si, e pan Roman nie zainteresowa si
t uwag. Przed moim wyjciem powiedzia jednak, e warto
sprbowa zaatwi sobie wyjazd subowy. Wiedzc, e pracowa-
em w grnictwie uwaa, i to dobry pretekst, by uzasadni taki
wyjazd moliwoci wykorzystania metod radiestezyjnych, o ja-
kich niewtpliwie bdzie mowa podczas Kongresu, do wykrywa-
nia podziemnych z. Jednoczenie zaznaczy, e wniosek do
wadz musz zoy w odpowiednim, sprzyjajcym czasie, o kt-
rym pniej mnie powiadomi.
Tak te si stao.
59
Fot. 2
60
- Jaki to metal nosi pan w lewej nodze?
- A pan zwrci si do drugiego po powrocie do domu niech
niezwocznie pjdzie do dentysty. Jeszcze pan nie czuje silnego
blu, ale lewa grna trjka jest w bardzo zym stanie.
Trzeba byo widzie zdumione twarze obu mczyzn.
W midzyczasie z windy wysiad potny, ysawy brodacz kie-
rujc si w nasz stron. Jak si okazao, by to pan Christopher
Bird z Waszyngtonu, badacz i autor kilku ksiek z dziedziny ra-
diestzji. Oczywicie take on chcia usysze co o sobie.
I usysza:
- Pan nie przyjecha sam lecz z kobiet, ktra nieskutecznie
zabiega o pana wzgldy, a na razie jest tylko pana gosposi.
Fot. 3
61
Trafi w dziesitk. W rewanu zostalimy zaproszeni do re-
stauracji na kolacj. W jej trakcie kto wpad na pomys, by
wsplnie wstpi do kasyna.
Poniewa wizyta w kasynie w towarzystwie autentycznego ja-
snowidza wydawaa si niebywa gratk, propozycja zostaa za-
akceptowana.
62
- To s procesy energetyczne. Gdybycie za pierwszym razem
zagrali wysoko, moglibycie wygra. Potem poczona energia
psychiczna uczestnikw gry utworzya trudn do pokonania
blokad.
Utaro si, e lunch jadalimy w moim pokoju hotelowym,
gdzie byo najbliej i najwygodniej. Ojciec Klimuszko bawi wszy-
stkich wspaniaym humorem, czasem troch rubasznym, jednak
bardzo sympatycznym i wywaonym. Ciekawie opowiada o swo-
jej przeszoci w Zakonie, czego nie czuj si upowaniony w tym
miejscu powtarza. O zdolnociach w sferze terapii zioami m-
wi, e waciwoci lecznicze lub szkodliwe rolin po prostu wy-
czuwa. W niezrozumiay dla niego sposb wie, na co poszczegl-
ne zioa pomagaj i jak je trzeba stosowa.
Po chwili kontynuowa:
- Widz ci w duym niebezpieczestwie. Wygldasz na kilka-
nacie lat. Jeste uczepiony midzy dwoma wagonami jadcego
maego pocigu. Jest zima, dookoa duo niegu. Praw rek trzy-
masz si ukonego prta przy wagonie. Nie masz rkawic, twoje
rce zmarzy. Boisz si, e nie wytrzymasz do nastpnej stacji.
Oniemiaem, gdy wydarzenie to dobrze pamitam do dzi. W
tamtym czasie dojedaem do szkoy w Nowym Tomylu koo Po-
znania wskotorwk, tzw. ciuchci. Pewnej nocy spad obfity
nieg i torw nie zdoano oczyci w rezultacie czego skad, w pe-
wnym momencie, utkn na szlaku. Wysiedlimy by pomc usu-
n nieg, po czym maszynista, chcc nabra rozpdu, szybko
ruszy. Nie mogem wskoczy na stopnie wagonu bo nie byo na
nich miejsca, stali tam inni pasaerowie. Pozosta zderzak midzy
wagonami, gdzie praw rk uchwyciem si ukonego prta. My-
63
laem, e nie wytrzymam do nastpnej stacji i wpadn pod po-
cig, ale wszystko ostatecznie zakoczyo si szczliwie.
Fot. 4
64
Fot. 5
65
Po zakoczeniu Kongresu, gdy ju opuciem hotel, ojciec Kli-
muszko poprosi, abym przeduy pobyt o jeden dzie i towarzy-
szy mu przy spotkaniu z on ambasadora USA we Francji. Bya
chora na raka i szukaa ratunku. Powiedzia:
- Zawracaj mi gow, c ja mog pomc? Jej obecno bdzie
tylko przeszkadzaa, wystarczyaby fotografia. Ale nie wypada
odmwi. Moesz przespa si w moim hotelu, mam w pokoju
dwa ka.
66
Pono poda te mj adres.
Rzeczywicie pisaem wwczas w wolnych chwilach rozpraw
o zmienionych stanach wiadomoci.
Umwiem si z panem Edwardem na spotkanie w mieszka-
niu pewnego maestwa lekarzy. Byo to gdzie w okolicach Pla-
cu Grunwaldzkiego. Przyszedem tam z moj on Grayn. Gos-
podyni, z ktr poznalimy si, dysponowaa umiejtnoci szyb-
kiego przechodzenia w zmieniony stan wiadomosci. Natomiast
wspomniany pan Edward, ktry okaza si hipnotyzerem, wspl-
nie z dwudziestoletnim studentem (nazwiska nie pamitam) pe-
nili rol medium.
Niestety, eksperyment by nieudany. Poddany hipnozie stu-
dent pomimo kierowanych do, moim zdaniem prawidowych su-
gestii, nie odezwa si ani sowem. W kocu pani domu zadyspo-
nowaa:
- Obud go natychmiast, kontakt z Klimuszk jest dzi niemo-
liwy.
67
tur niespodziewanie wybrano mnie przewodniczcym Sekcji Te-
chnologii Grniczej. Zajcie to okazao si bardzo absorbujce
czasowo, a fotele faktycznie byy mikkie.
Spord osb obecnych na seansie o moim pobycie w Mosk-
wie nie wiedzia nikt a o penionej w czasie obrad Kongresu funk-
cji nie wiedziaa nawet ona (nie byo czym si chwali).
68
Rozdzia 4
Nauka o zu
Ponerologia
69
jednak pewnej wypowiedzi przygotowawczej, bez ktrej trudno u-
chwyci istot sprawy.
Przede wszystkim chciabym nawiza do tzw. filtrw spoecz-
nych, stanowicych barier ograniczajc wiadomo normal-
nych, psychicznie zdrowych ludzi. Wiadomo, e jednym z tych fil-
trw jest jzyk. Z penienia przez jzyk takiej wanie roli pocho-
dzi wieloznaczno, a waciwie dwoisto znaczenia sw, umo-
liwiajca ochron naszego ja, w tym take racjonalizacj psychi-
czn, uatwiajc spenianie egoistycznych pragnie. Innym filt-
rem jest dwuwartociowa logika, dominujca w naszej kulturze.
Jest przystosowana do poznawania wiata zewntrznego, a nie
psychiki czowieka. Jeszcze innym - spoeczna tre dowiad-
cze. Kae ona przystosowywa si do postawy i pogldw innych
ludzi, aby unikn izolacji w przypadku gdy nasze pogldy i pos-
tpowanie nie s powszechnie akceptowane. Ponadto istotn rol
peni wierzenia, stereotypy, nawyki, itp.
W tych warunkach wytworzy si system mylenia zdroworoz-
sdkowego. Uszlachetniony zdrowy rozsdek usiuje pogodzi re-
alia wiata zewntrznego z caoksztatem naszych reakcji uczu-
ciowych i postaw emocjonalnych. Ksztatuje normy wspycia,
akceptuje moralne oburzenie w przypadku ich naruszenia. Jest -
i susznie zreszt - powszechnie szanowany.
Nasz zdrowy rozsdek zamyka si jednak w obszarze ograni-
czonym ow barier, utrudniajc obiektywne spojrzenie na
wiat, a gwnie na siebie, na innych ludzi i w ogle na sprawy
spoeczne.
70
4% ludzi stanowi jednostki psychicznie chore lub upoledzone.
Maj one zwykle rnego rodzaju ubytki sprawnoci psychicznej,
ale nie stanowi powaniejszego zagroenia dla innych ludzi, a w
kadym razie zagroenia na skal spoeczn.
Ludzie normalni s zwykle bardzo zrnicowani pod wzgl-
dem charakteru, typw psychicznych, kierunku zainteresowa i
sprawnoci. Jest to wielkim darem natury, umoliwia bowiem
wszechstronny rozwj ludzkoci.
Istnieje jednake pewien rodzaj chorb lub deficytw psychi-
cznych, ktrych objawy s na tyle umiarkowane lub pokryte dy-
symulacj, e otoczenie ich nie postrzega i ocenia zazwyczaj po-
stpowanie takich osb w zdroworozsdkowych kategoriach mo-
ralnych.
71
duje wyrastanie dotknitych nim osb na patologicznych egoty-
kw, mciwych fascynatw i fanatykw.
Jeeli matka, na przykad, jest dotknita takim ubytkiem
psychicznym odbija si to nieuchronnie, w fatalny sposb, na
wychowaniu dzieci, powodujc u nich cikie dewiacje psychicz-
ne. Wpyw matki przechodzi bowiem na dzieci na drodze identyfi-
kacji, sugestii, fascynacji, albo wyzwalajc postpowanie protes-
tujce, odwrotne do tych wpyww.
rodowisko spoeczne, jak ju wspomniaem, uznaje zwykle
takie jednostki za psychicznie normalne, a ich postpowanie in-
terpretuje w kategoriach moralnych. Umoliwia to im fascynator-
skie oddziaywanie, nieraz na szerok skal spoeczn.
Wiele wskazuje na to, e do tej kategorii osb mona zaliczy
Stalina, Pol Pota lub Chomeiniego. Na podstawie opinii specja-
listw, ktrych nazwiska nie mog by tu podane, przekazanych
gwnie ze Zwizku Sowieckiego, mona przypuszcza, e Bre-
niew nie zdradza adnych tego typu ubytkw psychicznych. Na-
tomiast u Andropowa dopatruj si wyranych symptomw psy-
chopatycznych. Takie makroskopowe oceny powinno si pot-
wierdzi szczegowymi badaniami klinicznymi, co praktycznie
nie wydaje si moliwe. Do anomalii psychopatycznej, jako szcze-
glnie znaczcej, powrc jeszcze pniej.
Innym rodzajem schorzenia organicznego s uszkodzenia
midzymzgowia, ktre jest orodkiem regulacyjnym samej pracy
mzgu. Utrzymuje take tonus hamowania w korze mzgowej.
Orodek ten jest wraliwy na agresje bakteriologiczne.
W celu zilustrowania tego typu schorzenia przytocz tu wypo-
wied pewnego polskiego klinicysty (niestety jeszcze nieopubliko-
wan), ktrego nazwiska rwnie nie mog poda:
72
liwoci, e mog oni mie minimaln suszno, lub e on sam moe
cho troch nie mie racji .
73
ug wspomnianego psychologa-klinicysty) przez chromosom X,
ale przez gen niezupenie dominujcy.
74
wic elokwentni. Brak tylko umysw o najwyszej skali uzdol-
nie. Ich wiat jest zawsze podzielony na my i oni.
Spoeczestwo, w ktrym wadz sprawuj ludzie normalni,
potpia psychopatw, podporzdkowuje swoim prawom i spycha
na margines ycia, czsto przestpczy. Odczuwaj to bolenie, ja-
ko rac niesprawiedliwo. Dlatego, jak bakterie, aktywnie w-
czaj si we wszelkie ruchy spoeczne, a szczeglnie takie, ktre
nosz ju w sobie patologiczny zaczyn, wprowadzany przez oso-
bowoci charakteropatyczne lub dziaajce pod wpywem takich
osobowoci. Psychopaci znajduj dla siebie wyjtkowe szanse w
ruchach rewolucyjnych. Buduj sie patologicznej tkanki i zaczy-
naj nagina sens ruchu do swoich potrzeb. Pocigaj za sob
ludzi u ktrych inne deficyty psychiczne osabiy krytycyzm, a
take sabych i przecitnych.
Ideologia stanowi dla nich nieodzowny pancerz. Im wicej nie-
sie w sobie treci pozytywnych tym duej suy jako zewntrzna
forma, podczas gdy wewntrzn tre ruchu toczy ju tajemnicza
choroba. Rzeczywistych wyznawcw ideologii uznaje si wwczas
za odszczepiecw i traktuje jak najgorszych wrogw, bo te w is-
tocie s nimi.
Midzy omwionym tu spoecznym procesem zogennym a
przywaszczon przez niego ideologi zachodzi podobny stosunek
jak midzy chorob psychiczn, a systemem towarzyszcych jej
uroje.
75
nia ludziom etykietek. Takie niebezpieczestwo oczywicie istnie-
je. Wystarczy wspomnie, e psychiatri w Zwizku Sowieckim
skierowano prawie wycznie na zwalczanie opozycji politycznej.
Jednake prawdopodobnie najskuteczniejsz terapi przeciw
spoecznym skutkom dziaania procesw zogennych bdzie w
przyszoci samo rozpowszechnianie wiedzy w tym zakresie, g-
wnie w trakcie wychowania i ksztacenia modziey. Uodpornienie
t drog ludzi na fascynatorskie wpywy zogenne moe dziaa
jak uzdrawiajcy antybiotyk i dezintegrowa, rozbija spoeczne
struktury za.
Zrozumienie tego makroskopowego zjawiska za, ktre roz-
przestrzenio si na wielkiej czci globu, a waciwie nka wszy-
stkich, gdy infekuje reszt - nie wydaje si moliwe wycznie w
obszarze poj zdroworozsdkowych i przy pomocy jzyka natu-
ralnego. Ley bowiem czciowo poza zasigiem stosowalnoci te-
go jzyka, podobnie jak budowa atomu ley poza zasigiem geo-
metrii euklidesowej. To jest take tajemnic potgi i nieuleczalno-
ci ustroju komunistycznego, jak rwnie saboci demokracji,
gdy demokracja opiera si wycznie na afirmacji poj zawar-
tych w jzyku naturalnym.
Opieka nad osobami, ktre zostay dotknite zogennymi uby-
tkami psychicznymi, wymaga oddzielnych, rozlegych bada. W
kadym jednak razie powinna by nacechowana trosk i - nie
waham si powiedzie - mioci. Naley postpowa w taki spo-
sb, aby eliminowa negatywne skutki ich dziaania, a rwnocze-
nie unika represji pochodzcych z oburzenia moralnego.
Autorzy omawianych tu bada utrzymuj, e moralne obu-
rzanie si nie tylko nie prowadzi do przyczynowego przeciwsta-
wienia si zu, ale wrcz przeciwnie: do moralizujcej interpreta-
cji przejaww patologicznych, do emocjonalnego zaangaowania,
ktre rodzi dz karania i mciwe uczucia, wiodce z kolei do
nowego za.
76
ne. Atakowanie ideologii jedynie wzmacnia proces chorobowy.
Zwalczanie ideologii odnosi podobny skutek jak bezporednia
deziluzja obrazw imaginacyjnych u psychicznie chorego: nie a-
godzi a raczej zaostrza proces chorobowy. Tre ideologii jest w
tym przypadku spraw drugorzdn, tak jak nieistotny jest ro-
dzaj iluzji psychicznie chorego, chocia ludzie, a czasem nawet
lekarze, na podstawie treci iluzji utrzymuj, e kto zachorowa
na t sam chorob na tle seksualnym, religijnym, albo polity-
cznym. Zafascynowanie treci ideologii - co zwykle zachodzi w
sferze zdroworozsdkowego mylenia - przesania rzeczywiste
przyczyny procesu chorobowego.
Istotnym krokiem terapeutycznym jest pozbawienie tej choro-
by jej oparcia ideologicznego, co naleaoby osign odfiltrowu-
jc pozytywne treci ideologii i w miar moliwoci uwzgldniajc
je w procesie rozwojowym spoeczestw.
Chciabym zakoczy akcentem optymistycznym, wyraaj-
cym niezmienno natury ludzkiej, uksztatowanej w oparciu o
instynkt i zdolno mylenia, przekazane w drodze filogenezy po-
kole. Powtrz wic art owego psychologa-klinicysty:
77
Rozdzia 5
Meandry
Meandry wiadomoci
78
moci (cilej mwic - rozwoju samowiadomoci, gdy wa-
ciwie rozwojowi podlega materialna forma z ktr wiado- mo
utosamia si) rzuca wiato na rol cierpienia w ogle.
Meandry ycia
79
zacj poj i tym samym uatwi racjonalizacj psychiczn nie-
etycznego, egoistycznego postpowania.
Gdzie ju pisano o dwubiegunowoci pojcia, ktremu przy-
porzdkowano sowo sprawiedliwo. Biegun pozytywny jest
nacechowany ufnoci, ofiarnoci i wybaczeniem, a biegun ne-
gatywny odwetem, kar, zemst i zawici. Tym dwm biegu-
nom nie nadano jednak oddzielnych, operatywnych sw, gdy
utrudniayby ycie przecitnemu czowiekowi. Nie s mu potrzeb-
ne. Podobnie jest z pojciem mio. Nie ma sw odrniaj-
cych mio ofiarn, jednoczc - od mioci egoistycznej, ktra
atwo przemienia si w nienawi.
Ta nieuwiadamiana zazwyczaj dwoisto poj, ukrywana
przez jzyk, tworzy przestrze w ktrej zdobywa si wiedz o so-
bie. Wydawa by si mogo, e nie ma w tym nic szczeglnego i e
ludzie samorzutnie powinni stawa si coraz lepsi. A jednak
wyglda na to e, poza tym, Duch wytapia si z ywej materii jak
szlachetny kruszec z rudy w piecu hutniczym. Paliwem jest cier-
pienie. Jest ono podtrzymywane przez niewielki odsetek ludzi do-
tknitych okrelonymi dewiacjami psychicznymi. Nie s oni zdol-
ni oderwa si od owych negatywnych biegunw. Maj wyreduko-
wany rezonans uczu wyszych i sugestywnie oddziauj na in-
nych. Gdy to nie wystarcza jestemy dosmucani wojnami i
klskami ywioowymi.
80
a, torpedujca hierarchi patriotyczn i majca wielkie
nagonie- nie medialne. Wszystkie te Tichnery i Pieronki
gadajce jzy- kiem masonw i libertynw ... (Stulecie kamcw
str. 215).
S stawiane liczne zarzuty o defraudacj midzynarodowej
pomocy finansowej kierowane m. in. wobec takich saw jak Bu-
jak, Kuro czy Janas. (j.w. str. 230. Nie widziaem natomiast
wzmianki o defraudacji, przez osoby podlege o. Rydzykowi, pie-
nidzy pochodzcych ze zbirki na ratowanie Stoczni Gdaskiej.
MW).
Powie kto: przecie Chopin i Wojtya (a nawet Wasa) s
znani caemu wiatu! Tak, lecz jest bardzo wtpliwe czy Chopin
zyskaby wiatowy rozgos, gdyby nie by dzieckiem francuskiej
krwi i francuskiej kultury; Jana Pawa II nienawidzi duo wiksza
cz ludzkoci (ydzi, muzumanie, hinduici, protestanci, prawo-
sawni, wszelcy sekciarze) ni ta ktra go kocha i szanuje;
Wasa jest symbolem buntu antykomunistycznego tylko dla
niewiado- mych cudzoziemcw ... (j.w. str. 233).
Antykomuna uczynia duo, aby zmitologizowa pk. R. Kuk-
liskiego (ktry jako agent CIA zada komunie ciki prestiowy
cios), tymczasem okazao si, e jego przyjaciel i penomocnik nad
Wis, J. Szaniawski, to wieloletni kapu, ktry od czasw stu-
denckich pracowa dla SB i WSW ... (j.w. str. 234).
Popieuszk zamordowa KGB, rkoma swoich zbirw. Roz-
kazy zdy wyda jeszcze Andropow. Czyli Kreml i ubianka.
Czyli Moskwa. Czyli Rosja. A najwikszym marzeniem wielkiego
aktora i turysty, papiea globtrottera, byo odwiedzi Rosj. Stara
si o to uporczywie przez cay swj pontyfikat, pilnie baczc, by
czymkolwiek nie wkurzy Rosji. Choby kanonizacj zamordowa-
nego przez Rosj ksidza. (Najgorszy, str. 170). W innym miejs-
cu wspomina, e Jan Pawe II opnia kanonizacj ks. Popieu-
szki z zawici, by rodak nie okaza si lepszy od niego.
Wyznaj, e nie mogem wicej tego czyta, a przedstawione
tu cytaty podaj ze wzgldu na ludzi modych, dla ktrych te wy-
darzenia s ju histori, ktr jak wida mona a tak, po orwel-
lowsku zakamywa.
81
przy czym byy przecieki e nieskrupulatnie kompletowano tam
ewidencj zatrudnienia, a wic nie cakiem byo kogo rozwizy-
wa. Mona spodziewa si, e praca tych sub w duym stopniu
polegaa na gromadzeniu tzw. hakw w celu szantaowania ludzi
penicych funkcje pastwowe i spoeczne. A wic psychopaci
mog nadal sprawowa ukryt wadz posugujc si strachem.
82
dzielenie ludzi omamionych ideologi od psychopatw i innych
psychotykw. To nie byo atwe, ale okazao si skuteczne.
Wasa pniej moe nie w peni wyjani swoj wczeniejsz
postaw. Uatwio to atak na niego ze strony niektrych zalepio-
nych i zawistnych przeciwnikw politycznych. Jest wielk posta-
ci historyczn, obdarzon charyzm ducha narodowego o robot-
niczym zabarwieniu ideowym. Odegra istotn rol w procesie o-
balenia komunizmu.
Inn spraw jest taktyka dziaania politycznego. Na przykad
niekwestionowany dzi w historii Polski autorytet, Jzef Pisud-
ski, by posdzany o wspprac z wywiadem austriackim. P-
niej nalea do socjalistw, goszcych ideologi zblion do ko-
munistycznej. Wreszcie, po zwycistwie, wiarygodnie owiadczy,
e jecha czerwonym tramwajem jedynie do stacji Niepodleg-
o.
Kocioowi Katolickiemu po II Soborze zarzucano, e zmieni
swj stosunek do Sowietw, e potpia ich mniej ni przed Sobo-
rem. A przecie chodzio o to, eby Koci zacz lepiej dostrze-
ga w ludziach Ja, Iskr Bo, a nie tylko zalepienie ideowe.
83
Rozdzia 6
Rozmaitoci
Ksika Waldemara Witkowskiego
Potknicia intelektu
Chciabym teraz poplotkowa o tym, na jakie manowce moe
prowadzi ludzki intelekt, gdy nie jest wspierany przez intuicj.
84
Czterdzieci lat temu w tygodniku Przekrj drukowano autenty-
czne wycinki z prasy sprzed stu oraz sprzed pidziesiciu lat. W
jednym z takich wycinkw informowano, e przed budow wiey
Eiffla do wadz Parya wpyna powana petycja, podpisana
przez czterystu wybitnych intelektualistw, eby zaniecha tej
budowy i unikn w ten sposb zeszpecenia Metropolii. Jak wy-
kaza czas, wiea stoi a zeszpecenia nie byo.
Innym razem usatysfakcjonowany dziennikarz zawiadamia:
... wanie policja zatrzymaa oszusta ktry twierdzi, e wkrtce
pojawi si wynalazek umoliwiajcy rozmow na due odlegoci,
nawet midzy miastami. Dobrze si stao, bo przecie wiadomo e
jest to niemoliwe. Nie powinno si ogupia ludzi takimi brednia-
mi. Natomiast grono naukowcw angielskich powanie zastana-
wiao si dlaczego woda w spczce azienkowej wiruje w lew
stron. Przypuszczano, e ma to jaki zwizek z lewostronnym
ruchem drogowym. Ale nie pado pytanie: w ktr stron wiruje
woda na pkuli poudniowej?
I jeszcze jeden znamienny przypadek, o ktrym ju gdziein-
dziej wspominaem i za ktry mog oberwa wielkie cigi. wiat
nauki twierdzi e prdko wiata jest staa. Nie ustrzeg si
przed tym nawet Waldemar Witkowski (a moe to on ma racj?).
Wedug niego zmienna jest tylko prdko przepywu czasu,
gwnie w jego aspekcie pionowym. Szczeglnie wielkie s r-
nice w prdkoci przepywu czasu midzy mikro, makro (naszym)
i mega wiatem.
Ze staej prdkoci wiata logicznie wynikaj zawrotnie wiel-
kie odlegoci midzy rnymi obiektami w kosmosie. W zwizku
z tym pytam: dlaczego ludzie nosz okulary? I odpowiadam: bo
prdko wiata w szkle jest mniejsza ni w powietrzu, dziki te-
mu wiato moe by skupiane lub rozpraszane przez soczewk.
Oczywicie mwi si o staej prdkoci wiata w prni, ale c
to jest prnia, czy w ogle ona istnieje? W owej rzekomej prni
przejawia si przecie grawitacja, dziaaj wic potwornie wielkie
siy. Zreszt materia, podobnie jak wiato, ma natur polow i
falow. Rozumujc t drog mona doj do fantastycznego wnio-
sku, jak ju gdzie wspomniaem, e ewentualna podr do
gwiazd moe okaza si podr w gb materii (a moe do
innych wymiarw?).
85
skiego o manowcach na jakich bdzi psychiatria. Dawniejsze
stosowanie elektrowstrzsw i operacji chirurgicznych, wynikaj-
ce z braku rozrnienia midzy mzgiem a umysem, powodowao
potworne cierpienia pacjentw, bez uzyskania innych efektw ni
przytumienie ich aktywnoci psychicznej. Obecne terapie farma-
kologiczne czasem daj podobne efekty. Pamitam gon spraw
nestora polskiej psychiatrii prof. Tadeusza Bilikiewicza, ktry le-
czy homoseksualistw pozbawiajc ich poczucia seksu. Oczy-
wicie, zachowujc obiektywno, nie mona pomin psychiatrii
humanistycznej (Karen Horney, Antoni Kpiski, Kazimierz Db-
rowski, Kazimierz Jankowski i wielu innych), ktra z pewnym
trudem toruje sobie drog.
86
Pamitam anegdotyczn, cho rwnie prawdziw wiadomo.
Ot Gazeta Wyborcza z 23-go czerwca 2006 informowaa: Po 15
miesicach mudnego ledztwa warszawska prokuratura ustali-
a, e dziennikarze tygodnika Przekrj dopucili si zniewaenia
funkcjonariusza publicznego za pomoc sowa na d. Stan
przed sdem za to, e w tytule tekstu Podupady prokurator uyli
sowa podupady. Nie byoby w tym nic obraliwego, bo przecie
take prokurator moe mie problemy, na przykad natury gos-
podarczej. Prokuratura nie poradziaby chyba sobie bez pomocy
jzykoznawcy dra R. Pawelca z polonistyki UW, ktry zwrci u-
wag na fakt, e litery w sowie podupady, skadajce si na so-
wo pody, zostay podcieniowane, przez co sowo na d wyonio
si w caej okazaoci i dostojestwie.
W zamierzchych latach, kiedy Jerzy Urban by jeszcze pow-
szechnie lubianym dziennikarzem i felietonist, opisywa czasem
zabawne wydarzenia z pyskwek sdowych. Ot pewien docent,
mieszkajcy we wsplnym bloku, drani ssiadw swoj wynios-
oci i zarozumiaoci. Poczu si dogbnie uraony gdy jeden
z ssiadw nazwa swego nowonabytego psa-boksera imieniem
Docent. To byo nie do zniesienia, zaskary wic sprawc do s-
du. Sd jednak nie dopatrzy si niczego obraliwego.
Innym razem dwie wiejskie kobiety, wracajc z grabiami z po-
la, serdecznie si posprzeczay. Doszo do rkoczynu w ktrym
jedna z nich stracia par zbw. Sprawa trafia do sdu. Okazao
si, e gdy poszkodowanej zabrako do mocnych sw w sprze-
czce - odwrcia si tyem, gboko pochylia si i podniosa spd-
nic, ukazujc sekretn cz ciaa, przy tym obserwowaa mi-
dzy kolanami, jaki efekt wywiera to na uczestniczce ktni. Ta
natomiast, nie mogc znie okazanej zniewagi, szturchna j
rkojeci grabi. Uderzya jednak niecelnie i niechccy wybia
dwa grne siekacze.
87
dziau. Nie wiedz przy tym jaka jest rola satyry i uwaaj e Pa-
stwo, tak jak w ustroju totalitarnym, powinno kontrolowa w-
szystkie krytyczne wypowiedzi rodkw przekazu. Myl patrio-
tyzm z nacjonalizmem, ktry chyba odejdzie w niepami. I c z
tego, e chodzi o prezydenta? Infantylizm moe dotkn kadego.
Skoro jednak przeszed przez sito wyborcze - to ju sta si s-
praw wyborcw. Maj to czego chcieli lub jakim wpywom ulegli
w czasie wyborw i, by moe, nadal ulegaj. Albo wcale nie go-
sowali.
Pamitam te jak to skoczek o tyczce Wadysaw Kozakiewicz
zosta oskarony w prasie sowieckiej o obraz narodu gdy na o-
limpiadzie w Moskwie, po zwyciskim skoku, zrobi znany gest
rkoma w odpowiedzi na deprymujce gwizdy widowni w czasie
jego rozbiegu do skoku.
Pranie mzgu
88
sach, na specjalnych lekcjach, pouczano jak czci trzeba darzy
tego genialnego wodza ludzkoci. Take w pimie nie wolno byo
dzieli jego imienia przenoszc do nastpnej linii.
W ramach indoktrynacji modziey, w godzinach pozalekcyj-
nych, odbyway si zajcia w grupach studiowania yciorysw
sowieckich geniuszy: Lenina, Stalina, Miczurina, i in. Mnie przy-
dzielono do grupy studiowania yciorysu biologa Olgi Lepie-
szyskiej, ktra po raz pierwszy na wiecie sztucznie wytworzya
yw komrk z materii nieoywionej. By to wwczas rejwach na
cay wiat.
Pewnego dnia grup t niespodziewanie rozwizano. Jej
opiekun, nauczyciel gimnastyki, nie poda przyczyny rozwiza-
nia, a uczniom zabroni rozmawia o tym. Z ciekawoci zajrza-
em do szkolnego egzemplarza sowieckiej encyklopedii i ze zdu-
mieniem stwierdziem, e haso Olga Lepieszyska, biolog (obok
innego hasa Olga Lepieszyska, primabalerina) jest zaklejone
papierem. Gdy zapytaem o to byego opiekuna nie tylko ober-
waem po plecach pejczem, z ktrym si nie rozstawa, ale usy-
szaem duo ostrych i bardzo niepochlebnych sw o mnie (a nie
o Oldze Lepieszyskiej).
Pniej dowiedziaem si, e naukowcy na Zachodzie, chcc
powtrzy w eksperyment stwierdzili, e badaczka nie przest-
rzegaa niezbdnych warunkw sterylnoci. Bya to wic wielka
kompromitacja sowieckiej propagandy.
89
Wybory w Polsce 2007
90
Nie smuci mnie fakt, e kto nie idzie do wyborw. Tu nie ma
przymusu, kady ma woln wol i wedug niej postpuje. Nato-
miast wydaje si troch zastanawiajce gdy czasem decyzji tej to-
warzyszy pewna wynioso. To mi si kojarzy z postaw niekt-
rych jaroszy, ktrzy odczuwaj sw wyszo w stosunku do in-
nych.
Teraz znw powtrz co o czekajcych nas zmianach w wie-
tle przekazw Stwrcw Skrzyde. Osignicie Wielkiego Portalu
powinno poprzedzi globalne zjednoczenie ludzi w oparciu o mi-
o bliniego. Inaczej nie bdzie moliwe wczenie si do spoe-
cznoci pozaziemskiej. Musi wic by ograniczona motywacja
egotyczna zarwno u wadz politycznych jak i kocielnych. Myl
e bunt zakonnic Betanek w Kazimierzu Dolnym nieprzypadkowo
zbieg si w czasie z wyborami do parlamentu. Objawienie dozna-
ne przez przeoon sistr Betanek zostao zaliczone przez Ko-
ci do tzw. objawie prywatnych gdy nie spenia jednego z pod-
stawowych warunkw: bezwzgldnego posuszestwa wadzom
kocielnym.
Wanie tu nastpuje owo odstrojenie od Hierarchii. Przy-
puszczam, e s to ju ladowe przejawy niewiadomych (na
razie) tendencji, prowadzcych do przyszego ezoterycznego zjed-
noczenia kociow. Natomiast egzoteryczna natura kociow
wyczuwa nadchodzce ograniczenie ich wadzy i mniej lub
bardziej widocznie daje temu wyraz. Gdyby w czci Episkopatu
Polskiego nie przejawiay si pewne tendencje zachowawcze,
tolerujce aktywno polityczn o. Rydzyka - to nie byoby wtr-
cania si Radia Maryja do polityki, nie zaistnieliby w polityce bra-
cia Kaczyscy i im podobni, ani ten cay polityczny baagan i
krzywda spoeczna (suba zdrowia, nauczyciele, emeryci i inni).
91
tem za jakie wykroczenie drogowe. Oprcz artu dostrzegam tu
efekt wpojonego systemu wartoci. Natomiast w przypadku
wyborw - nawet drobne kamstwo wyborcze powinno dyskwali-
fikowa kandydata.
By moe kiedy do tego dojdzie. W kadym razie uwaam, e
nie naley pozbywa si praw oddajc je walkowerem, bo i te dro-
bne prawa, jakie posiada kady wyborca, atwo mona utraci.
Kara mierci
W padzierniku 2004 ogldaem program w TV Polonia, nada-
ny z okazji rocznicy mierci ksidza Jerzego Popieuszki. W pro-
gramie tym byo wiele wspomnie ludzi znajcych osobicie ksi-
dza, a take wsppracujcych z nim. Zastanowia mnie wypo-
wied kobiety, ktra bya wiadkiem krytykowania ksidza za to,
e w swoich kazaniach potpiajc zo nie wymienia nazwisk kon-
kretnych osb. Syszc to ksidz na dugo zasoni domi twarz,
92
a potem powiedzia: Przecie wy nic nie rozumiecie. Ja walcz ze
zem, a nie z jego ofiarami.
93
prawnikw. Czynne ofiary za nie powinne by ciarem dla spo-
eczestwa. Gdy s zdrowi mog zarabia na swoje utrzymanie
pracujc w godziwych warunkach lecz bdc pozbawionymi mo-
liwoci krzywdzenia innych. Chyba w tym kierunku bd prze-
biega zmiany w systemie penitencjarnym. Szczegln uwag
naleaoby powici osobom ze zogennymi obcieniami dzie-
dzicznymi.
Wyzwolenie
94
Oczywicie aspekt duchowy jest wsplny obu tradycjom. W Hu-
nie bazuje on na poziomie egzystencjalnej zbornoci wewntrznej,
takiego zrozumienia aktywnej istoty czowieka, ktra - zawracajc go
ze zej drogi - umoliwia mu dokonywanie twrczych zmian w oto-
czeniu. Nie ma tu miejsca ani czasu, przynajmniej na pocztku, na
bezwzgldne podporzdkowanie ycia wyszym ideaom, ktre stano-
wi gwny nurt docieka systemw Jogi. Denie czowieka do sta-
wania si lepszym jest dla Huny tak naturalne, i nie powica ona
temu zagadnieniu zbyt wiele miejsca. Czowiek jest z natury dobry, a
jeli czyni zo, to powinien to zrozumie i naprawi. Prdzej czy p-
niej stanie si dobry i potny. Krtko i rzeczowo. I jake zgodnie z
prawem moralnym w zawiatach.
95
Rozdzia 7
Troch o Hermetymie
Rozdzia ten opracowano gwnie na podstawie publikacji wy-
danej w jzyku rosyjskim autorstwa Dymitra W. Strandena:
Hermetyzm, jego pochodzenie i podstawowe nauki (wydawnictwo
A.I. Woroniec, 1914), przeoonej przeze mnie na jzyk polski i
wydanej w PRL (w tzw. drugim obiegu) przez wydawnictwo op-
szyc, Wrocaw 1977.
Tablica Szmaragdowa
Przytocz tu tekst, ktremu powszechnie przypisuje si po-
chodzenie ze staroytnego Egiptu. Jest on znany pod nazw
Tablica Szmaragdowa. Mona chyba powiedzie, e stanowi ty-
powe dzieo z zakresu tak zwanej wiedzy hermetycznej. A oto jego
tre:
96
Dlatego zostaem nazwany Hermesem Trzykro Wielkim, gdy
wadam wiedz trzech czci filozofii wszechwiata.
Jest to zupene, co powiedziaem o pracy dziea, dokona-
nego przez soce.
97
godnoci dowiadcznia, opartego na rzetelnie sprawdzonej per-
cepcji zmysowej, czyli wiarygodnoci danych lecych u podstaw
nauki. Certum to wskazanie wiarygodnoci filozoficznej, opartej
na poprawnych zaoeniach rozumowych, ustalonych na podsta-
wie cile sprawdzonych i oczywistych faktw (aksjomatw). I
wreszcie verissimum (wiarygodnie, ze wszech miar prawdziwie)
to uznanie nadrzdnej wartoci dowiadczenia mistycznego, kt-
re jest wynikiem bezporedniego kontaktu samowiadomoci
czowieka ze wiadomoci Kosmiczn. Wedug hermetystw ta-
kie poznanie jest najbardziej wiarygodne (oczywicie, jeli nie jest
skaone wpywami subiektywnymi, fantazj, itp). Najmniej nato-
miast pewnym rdem poznania s wskazania naszych zmysw
zewntrznych.
98
drogi jak Huna, Zen, Medytacja Transcendentalna i inne, lecz nie
zetknem si z nimi w literaturze hermetycznej. Istnieje bogata
literatura szczegowo omawiajca te sprawy, dlatego nie bdzie-
my tu nad nimi si zatrzymywa.
1) prawo mentalizmu,
2) prawo analogii lub odpowiednioci,
3) prawo wibracji,
4) prawo biegunowoci,
5) prawo rytmu,
6) prawo przyczynowoci,
7) prawo dwoistoci czynnego i biernego pierwiastka, lece
u podstawy tworzenia na wszystkich planach bytu i wia-
domoci.
1. Prawo mentalizmu
99
istniejcego i zmieniajcego si wszechwiata, lub poza tym
wszechwiatem, mona zawsze znale substancjaln
rzeczywisto podstawow Prawd.
100
stko jest snem pozbawionym wszelkiej realnoci! Lecz jeli prze-
sikniemy takim wiatopogldem to staniemy si jakimi bezza-
sadnymi idealistami, zupenie niezdolnymi do energicznej, prak-
tycznej dziaalnoci, ktrej da od nas ycie.
101
guy do rozwizywania skomplikowanych zagadnie astronomi-
cznych i, siedzc w swoim pokoju, bada zwizki midzy ciaami
niebieskimi.
Zastosowanie prawa analogii do badania najrozmaitszych
problemw, potwierdzone dowiadczeniem poznania pozazmys-
owego, stanowi najlepszy dowd istnienia jedynego, rozumnego
planu, lecego u podstaw wszechwiata.
3. Prawo wibracji
102
nym ludziom, dotyczy duchowej lub umysowej (psychicznej) al-
chemii, ktr bardzo gorliwie uprawiaj adepci hermetyzmu jako
najcenniejsz sztuk.
4. Prawo biegunowoci
103
Szczeglnie wane jest uwiadomienie sobie zastosowania
prawa biegunowoci, jak go rozumiej hermetyci, w dziedzinie
stosunkw moralnych i w ogle, zjawisk psychicznych. Czsto
jestemy skonni uwaa dobro i zo za absolutne przeciwies-
twa, s to jednak nasze zupenie wzgldne, ludzkie pojcia o jed-
nym i drugim. Niewtpliwie jednak im bardziej rozwijamy si u-
mysowo i moralnie, tym lepiej zaczynamy rozumie wzgldno
tych poj, tym bardziej uwiadamiamy sobie, e to co jest zem
dla jednego, bardziej rozwinitego czowieka, jest niewtpliwie do-
brem dla drugiego, znacznie mniej rozwinitego. Zaczynamy co-
raz bardziej i bardziej widzie w rnych rodzajach tak zwanego
za moralnego tylko nisze stopnie dobra. Nie wynika z tego
wcale, e czowiek wysoko rozwinity ma moralne prawo oddawa
si niskim namitnociom, wstrzymujcym jego postpy coraz
wyej po stopniach ewolucji. Oznacza to tylko, e powinnimy uz-
na wzgldno i subiektywno naszej oceny dobra i za i zacho-
wa skrajn cierpliwo oraz tolerancj dla przejaww u innych
ludzi tego, co my uwaamy za zo. Pobaliwo dla siebie przy-
niosaby nam oczywicie jedynie szkod, zatrzymujc nasz rozwj
w samorealizacji.
104
Wszystko odpywa i przypywa; wszystko ma swoje przy-
pywy i odpywy; wszystkie rzeczy powstaj i upadaj; miara
rozmachu na prawo jest take miar rozmachu na lewo; dziki
rytmowi jedno kompensuje si drugim.
6. Prawo przyczynowoci
105
jest tylko nazw, ktr nadajemy sprawom jesz- cze nie
poznanym; jest wiele paszczyzn przyczynowoci, lecz nic nie
wymyka si prawu.
Zwrmy uwag na kocow cz przytoczonego fragmentu:
jest wiele paszczyzn przyczynowoci, lecz nic nie wymyka si
prawu. W tych sowach wyraa si wana cecha rozumienia
prawa przyczynowoci, ktr rni si ono (rozumienie) w istotny
sposb od zwykego, pozytywnego rozumienia.
Z punktu widzenia tzw. naukowego wiatopogldu uznanie
niczym nie ograniczonego panowania prawa przyczynowoci, czy-
li determinizmu we wszystkich zjawiskach wszechwiata, cakiem
znosi wszelk teologi, wszelkie uznanie rozumnych i moralnych
celw lecych u podstaw procesu ewolucji. Prawo przyczynowo-
ci jest jednak tylko narzdziem, ktrym posuguje si Rozum -
wiatowy w osiganiu swoich celw celw w najwyszym stopniu
mdrych i dobrych. Istnieje wic wiele paszczyzn przyczynowoci
tyle co paszczyzn wiadomoci. Jeeli na niszej, materialnej
paszczynie przyczynowo moe po prostu nam si wydawa
lepym losem, dziaajcym cakiem mechanicznie zgodnie z pra-
wem, bez adnego odniesienia do jakichkolwiek celw moralnych
i duchowych to na wyszej, duchowej paszczynie staje si jas-
nym, e takie pojcie o przyczynowoci jest tak samo niesuszne i
mylne, jak w ogle wszelka wiedza osnuta wycznie na dowiad-
czeniu zmysowym. Dla osoby, ktrej wiadomo zetkna si ze
wiatem duchowym staje si jasne, e cay mechanizm wszech-
wiata jest podporzdkowany wyszemu prawu harmonii i mio-
ci, przyporzdkowujcemu skutki przyczynom w taki sposb, e
wszystko we wszechwiecie dy do wiadomoci ludzkiej, to jest
rozumnej, samowiadomej istoty i e rozwj ludzkoci nieugicie
dy do spenienia ideaw mioci, braterstwa, duchowoci i w
kocu witoci, poprzez ktr przyroda ponownie jednoczy si z
bstwem.
106
Dwoisto czynnego i biernego pierwiastka jest wszdzie
widoczna; wszdzie znajduje si pierwiastek mski i eski; ich
dwoisto przejawia si na wszystkich paszczyznach by- tu.
Uniwersalno tej zasady, zawsze uznawana przez ezoterykw,
moe wkrtce bdzie uznana przez oficjaln nauk. W kadym razie
zasada ta otrzymaa potwierdzenie w tzw. elektronicznej budowie a-
tomu, i w ogle, w budowie materii fizycznej. Oczywicie, w odniesie-
niu do procesw fizycznych uywa si okrelenia ,rodzaj, a nie,pe.
Niektre nowsze obserwacje ,ycia krysztaw wskazuj, e mamy
tu do czynienia z procesami w pewnym stopniu podobnymi do
zjawisk kopulacji w krlestwie rolinnym i zwierzcym.
107
Rozdzia 8
wiadomo
wiadomo a forma
Regua tworzenia form przestrzennych
Psychologiczne uwarunkowania sztuki
wiadomo
108
W ustpie tym podejmiemy prb okrelenia istoty wiadomo-
ci, jej cech i sposobw przejawienia. Przedtem jednak, aby unik-
n nieporozumie i wieloznacznoci, naleaoby chwilowo za-
pomnie o dotychczasowych naszych pojciach zwizanych z tym
sowem, uywanym w szerszym lub wszym znaczeniu zarwno
w jzyku potocznym jak te w filozofii lub psychologii.
109
jc pewne swoje przypadoci, cechy. Moemy na przykad powie-
dzie o materii e jest ograniczona. Dostrzegamy mnogo mater-
ialnych przedmiotw, ich nieprzenikliwo. S one usytuowane w
przestrzeni, zmieniaj si w czasie.
C natomiast moemy powiedzie o wiadomoci? Nie podle-
ga ona przecie zmysowemu postrzeganiu. Przywoajmy jednak
na pomoc zasad przeciwiestwa. Jeeli zaufamy tej zasadzie to,
przeciwstawnie do materii, bdziemy mogli powiedzie o wiado-
moci, e jest nieograniczona. Poza tym jej cechami s jedno i
przenikliwo. Nie posiada ksztatu, jest niezmienna w czasie, a
waciwie czas i przestrze jej niejako nie dotycz, chocia waru-
nkuj jej istnienie jako atrybuty materii.
Ot uoglniajc mona powiedzie, e cechy wiadomoci
daj si okreli jako przeciwstawienia odpowiednich cech ma-
terii. S jakby odwrconym (zaprzeczonym) obrazem cech materii
po przejciu ich przez soczewk stanowic przeciwstawienie
wynike z zasady przeciwiestwa. Zasada ta odsania nam wic
nieprzebrane rdo wiedzy o rnych cechach wiadomoci.
110
Trzeba te zauway, e Prawo Jednoci Przeciwiestw okre-
la wzajemnie przeciwstawne cechy w pewien osobliwy sposb.
Przeciwstawno ich jest uwarunkowana zasad jednoci. To
znaczy, e przeciwstawnoci tej nie mona uzna za kategori
rodzaju, ktra albo jest, albo jej nie ma. Jest to kategoria stop-
nia. Mona powiedzie, e w kadej cesze zawiera si choby zni-
koma czstka cechy przeciwstawnej. Obie one stanowi jakby
dwie strony tej samej monety. Mona o nich powiedzie, e spe-
niaj zasad komplementarnoci, dobrze znan take w fizyce w
odniesieniu do innych, wzajemnie przeciwstawnych cech lub zja-
wisk przyrodniczych.
Prawo Jednoci Przeciwiestw stanowi wic klucz do zrozu-
mienia istoty wiadomoci, umoliwia badanie jej natury, a take
zrozumienie innych zasad i regu zgodnie z ktrymi ona si prze-
jawia.
111
fizyki do elektrycznoci: metafizyka nie moe wyjani istoty
wiadomoci, podobnie jak nie moe tego uczyni psychologia.
112
tfurtha, znakomitego wspczesnego popularyzatora nauk przy-
rodniczych.
113
Nauka nie chce niczego wiedzie o ,Nic. Rwnie pewne jest jed-
nak i to, e wtedy gdy pragnie ona wypowiedzie wasn istot, przy-
wouje na pomoc to ,Nic. Zgasza roszczenie do tego, co odtrca.
Jaka to rozdwojona istota odsania si tu?
I dalej:
Czy nico obecna jest dlatego tylko, e obecne jest ,nie, tzn.
zaprzeczenie, czy te jest odwrotnie: zaprzeczenie i ,nie s obecne
dlatego tylko, e obecna jest nico? Nie jest to rozstrzygnite, co
wicej, nie byo to nigdy podniesione do godnoci wyranego pyta-
nia. Co do nas, utrzymujemy, e nico jest czym pierwotnym w
stosunku do ,nie i do zaprzeczenia.
114
w tonal, a nico nagual. Tak oto opisuje Castaneda dowiad-
czenie nicoci, ktre przey podczas wtajemniczenia, w towa-
rzystwie innego ucznia Matusa, chopca o imieniu Pablito:
115
Powracajc jednak do wczeniej zgoszonej myli, sprbujmy
przeywan w ten lub inny sposb nico uzna za przeywanie
wiadomoci, ktra jawi si czowiekowi jako bycie bytu. wia-
domo zostaje przeto okrelona jako kategoria istnienia wykra-
czajca poza obszar metafizyki. Jest ona czym innym ni byt,
ni materia. Wraz z materi wiadomo wyrasta z Wszechbytu, z
Jedynej Substancji, potwierdzanej przez rne, wspomniane ju
rda staroytnoci i wspczesnoci.
wiadomo a forma
wiadomo pojawia si wic wraz z materi jako jej nieod-
czny drugi biegun. Wraz z materi wyrasta ze wsplnego pnia -
Ducha.
Materia jest ograniczona. Jej atrybutem jest mnogo r-
nych ksztatw, indywidualnych form, zmieniajcych si lub
przechodzcych jednych w drugie wraz z upywem czasu. Forma
jest nieodczn cech materii.
wiadomo nie posiada formy, jest niezmienna w czasie i
odczuwa siebie jako jedno, cao. Lecz indywidualny byt ma-
terialny, przedstawiony jako forma, pawi si w wiadomoci,
jest jakby w niej zanurzony. wiadomo przylega, zespala si z
form, identyfikuje si z ni. Taka zespolona wiadomo odczu-
wa siebie jako czstk caoci, jako wanie form. Przeywa
wszelk zmian lub zniszczenie formy jako utrat swego istnie-
nia. Z drugiej jednak strony wiadomo ma poczucie swej nie-
zmiennoci, wiecznoci. Std powstaje konflikt. Utrata formy jawi
si identyfikujcej si z ni wiadomoci jako trwoga.
Nasuwa si pytanie: co dzieje si z indywidualnym bytem, z
materialn form, gdy odczy si od niej wiadomo? Mona
sdzi, e forma przestaje wtenczas istnie, powraca wraz z ut-
racon wiadomoci na ono pramaterii lub na macierzyste ono
Ducha, skd si wyonia i dokd nie siga nasza zdolno wyob-
rani.
Przypumy jednak, e istnieje co, co mona by nazwa z-
miennoci wiadomoci. Przypuszczenie takie czynimy pomimo,
e pozornie przeczy ono rygorystycznie rozumianej jej niepodziel-
noci lub jednoci. Zezwala jednak na to zasada komplementar-
noci [5].
116
Wyobramy sobie zatem, e odspaja si od formy nie caa
wiadomo, lecz jakby jej cz. By moe niektre formy, o
specjalnej strukturze, mog wiza ze sob pewien nadmiar
wiadomoci, ktry moe odspaja si, nie tracc swej identyfi-
kacji z form. Istnienie takiego nadmiaru moe lee u podstaw
tajemnicy ycia, obdarza on bowiem indywidualny byt szczegl-
nymi moliwociami rozwoju. Odspojona od formy wiadomo
moe jakby czci siebie wyania si z formy, a potem do niej
powraca. Proces ten ley u rde percepcji i poznawania wiata,
wytycza take granic pomidzy tym co subiektywne bd obiek-
tywne, midzy podmiotem a przedmiotem.
117
nionego w naszej kulturze. Akceptuje si szczegowe badania
materii w oderwaniu jej od wiadomoci, traktujc materi jak
oddzielny, niezaleny pierwiastek bytu. Postawa taka, ugrunto-
wana w oczywistoci makroskopowych dowiadcze, stanowi
rodzaj dogmatu w nauce i, jak kady dogmat, porzdkuje i uat-
wia zrozumienie jednych spraw, ale dla zrozumienia innych sta-
nowi zapor. Dopiero po zredukowaniu dogmatu do rangi hipote-
zy, mona t hipotez zmieni a zapor usun.
Fot. 6
118
nw wiadomoci. Tego rodzaju badania wykonuje si w instytu-
tach parapsychologii na Zachodzie. Na przykad w 1977-mym
roku ogoszono wyniki bada wpywu zmienionego stanu wiado-
moci podczas tzw. medytacji transcendentalnej - na procesy fiz-
jologiczne i fizyczne organizmu ludzkiego. Przedstawiono te zja-
wisko lewitacji czowieka [7] (unoszenie si w powietrzu, Fot. 6).
119
Jeli pogld taki nie jest suszny, wtenczas rda woli i mocy
naleaoby upatrywa w obszarach wykraczajcych poza obie ka-
tegorie istnienia, tj. wiadomo i materi. rdem tym mogaby
by Jedyna Substancja, Duch, ktry w ostatecznym rozrachunku
jest rdem wszystkiego.
Bez wzgldu jednak na rdo, zarwno wola jak te moc
przejawiaj si jako cechy wiadomoci. O tym znw poucza nas
Prawo Jednoci Przeciwiestw, gdy obie te cechy s komplemen-
tarne lub przeciwstawne do cech materii. Oglnie mona by po-
wiedzie, e im bardziej subtelna jest materia tym wiksza jest jej
wraliwo na oddziaywanie wiadomoci i tym wikszy nadmiar
wiadomoci moe by z ni zespolony. Tak wic rozwj wiado-
moci, aczkolwiek w swej istocie nie podlega ona adnym zmia-
nom, mona rozumie jako proces zmiany form materialnych, z
ktrymi si wiadomo identyfikuje. W tym kontekcie wypada
wic mwi jedynie o rozwoju samowiadomoci.
120
Regua tworzenia form przestrzennych
Rys. 1
121
netyczne. Nawiasem mwic podobiestwo to jest nie tylko wzro-
kowe lecz take gbsze, gdy tory odgitych promieni s opisy-
wane matematycznie tak samo, jak tory linii pola magnetycznego
[9].
Jeeli promie naszej przezroczystej kuli jest dostatecznie du-
y, to aden promie wiata (z wyjtkiem jednego, zorientowane-
go w kierunku NS) nie powinien jej opuci. Na tym koczymy
nasz mylow konstrukcj.
122
Nie trzeba chyba podkrela, jak bardzo niepopularny jest to
pogld. Oznacza przecie rewizj podstaw fizyki, a w kadym ra-
zie przebudow teoretycznych zaoe niektrych jej gazi.
Trzeba jednak zauway, e wrd fizykw wspczesnych s
wybitni badacze, jak np. brazylijski fizyk Cesar Lattes, ktrzy
kwestionuj izotropowo przestrzeni, sta prdko wiata, a
wic godz w podstawy fizyki relatywistycznej. Take ostatnie od-
krycie podunej skadowej drga fali wietlnej, ktrego dokonali
znakomici fizycy L. de Broglie i Vigier, moe prowadzi do uzna-
nia anizotropowoci przestrzeni.
Rys. 2
123
kierunku wysalibymy promie z Ziemi - nieuchronnie dotrze on
do rodka anizotropii. Tak wic cay Ukad Soneczny staje si
czym w rodzaju gigantycznego mikroskopu, ustawionego na ro-
dek anizotropii N. Uwizione w tym rodku elementarne czstki
materii, o wielkociach odpowiednich dla dugoci fali przy
zmniejszonej prdkoci wiata, s interpretowane jako gwiazdy.
Wielokrotny przebieg promieni przez ca przestrze Ukadu uka-
e widzowi odlege galaktyki. Gdybymy, dajc upust fantazji,
wyobrazili sobie podr do gwiazd to mogoby si okaza, e w
istocie podrujemy w gb materii wewntrz Ukadu Soneczne-
go.
Przedstawiony w ten sposb fantastyczny obraz Ukadu So-
necznego budzi zrozumiae protesty. Nie musi si jednak zaka-
da, e rodek anizotropii znajduje si w naszym Ukadzie So-
necznym. Rwnie dobrze mona go umieci np. w pobliu rod-
ka Galaktyki, bd te przyj istnienie we Wszechwiecie wiel-
kiej iloci (kardynalnych) przestrzeni o centralnej anizotropii.
Mog te wchodzi w rachub rne rodzaje pl, spord ktrych
moe nie wszystkie zostay ju odkryte. Chciabym tylko pokaza
jak bardzo dalekosine konsekwencje w interpretacji wiata mo-
g wynika ze zmiany pewnych, moe zbyt arbitralnie uznanych,
zbiorowych sugestii w nauce.
Rys. 3
124
moe inaczej przejawiaj si atrybuty czasu i przestrzeni, w ja-
kim nieznanym nam lecz dostpnym wymiarze, istnieje jako ar-
chetyp opisana przez nas regua. Replikuje si ona w przejawio-
nej sferze bytu w rnych relacjach czasowo-przestrzennych o
niewyobraalnie zrnicowanej skali wymiarowej: od najdrobniej-
szej czstki materii do planety lub gwiazdy. Skala przejawienia
kadej tantry moe zalee od wielkoci porcji energii wzbudzaj-
cej, wirtualnie (w nieznany na razie, nieobserwowany sposb)
przejawiajcej si w odpowiednich punktach quasi-przestrzeni.
Obszary tantr, w pewnym zakresie, mog zawiera si je-
den wewntrz drugiego lub mog tworzy wypadkowe tantry nad-
rzdne i inne skomplikowane ukady [10].
Rys. 4
125
Bryy platoskie
A - czworocian, B - szecian, C - omiocian
D - dwunastocian, E - dwudziestocian
126
Jest to kolejna grupa pyta, na ktre nie sposb znale od-
powiedzi w sferze racjonalnego mylenia, ktrego poprawno
weryfikuj jedynie dowiadczenia zmysowe, zewntrzne.
Mona by przypuszcza, e wszystko zaley od wyobrani
i owej woli, ktra okrela wszelki byt i kreacj. Wola pitnuje,
naznacza sob kad form i kad yw istot z ktr zespoli
si aspekt III lub II wiadomoci. Procesy kreacji przebiegaj w
tych obszarach niejako spontanicznie, gdy formy owe nie ma-
j poczucia swej indywidualnoci, podmiotu zdolnego do podej-
mowania twrczych aktw decyzyjnych.
Spord znanych nam istot dopiero czowiek, obdarzony as-
pektem I wiadomoci, jest zdolny przejawia uwiadomion wo-
l. Przejawia si ona wraz z ow samowiadomoci, odczuwan
jako poczucie ja.
127
Psycholodzy form t nazywaj ego. Ot ego ma pozycj uprzy-
wilejowan w psyche, gdy moe wada rodkami percepcji i
ekspresji.
Uwano ego, w zwyczajnych warunkach, jest zwrcona na
wiat zewntrzny. Nie zastanawiamy si na og nad rdem i
natur naszych myli i pragnie, lecz identyfikujemy si z nimi,
uwaamy je za swoje, za siebie samych. Czowiek wszake, w
pewnym okresie swego rozwoju, ma szans zwrcenia uwagi na
wasn psyche, na swj wiat wewntrzny. Zaczyna wwczas
stopniowo dostrzega i pojmowa, e jego uczucia, pragnienia i
myli s czym innym ni on sam - zaczyna je traktowa troch
podobnie jak zewntrzne przedmioty. Dla ego oznacza to pocz-
tek indywiduacji, intensywnego rozwoju samowiadomoci.
Przeywanie tego procesu naleaoby uzna za niezbdny waru-
nek wszelkiej autentycznej twrczoci artystycznej, uprawiania
sztuki.
Indywiduacj twrcy mona by wic rozumie jako zdolno
do utraty identyfikacji ego z napywajcymi do formami psychi-
cznymi, pochodzcymi z gbi psyche. Zachowane jest przy tym
zespolenie z tymi formami [11].
Naley ponadto uzna, e ego dysponuje take pewn iloci
energii psychicznej poddanej swej woli, ktra stanowi moc ego.
Moe ono tworzy wasne idee i przejawia je, co zazwyczaj czyni
poprzez formy mentalne, najmniej energochonne.
128
Rozum jest wyrazem braku identyfikacji ego z uwiadomiony-
mi sobie formami oraz wraliwoci na przekazy pochodzce od
form nieuwiadomionych, stanowicych irracjonaln stref psy-
che.
Dziki indywiduacji przeto - czowiek przekracza obszar form
uwiadamianych spoecznie, przenika sw wiadomoci w irra-
cjonaln stref psyche i zdobywa wiedz oraz doznaje przey,
ktre nie daj si wyrazi konwencjonalnymi rodkami spoecz-
nej komunikacji.
Owa wiedza i przeycia wytwarzaj pewien potencja, skania-
jcy twrc do ich wyraenia. Dostpne rodki wyrazu pozostaj
jednak w caoci w racjonalnej strefie psyche. Dlatego twrca w-
zbogaca je nadajc im sens symboliczny, pozwalajcy przekaza
take te spord dozna zaczerpnitych z irracjonalnej strefy
psyche, ktre mog by przyjte i uwiadomione, bd doznane
przez spoecznego odbiorc.
129
Carl Gustav Jung, po dugiej obonej chorobie, napisa:
Je- dyn moc lecznicz, ktra dziaa na nas, jest poznanie
siebie w wietle penej prawdy. A troch pniej zaznaczy:
Psychoneuroza jest ostatecznie chorob, jakiej ulega dusza,
ktra nie odnalaza sensu swego istnienia [12, s. 11].
Przypisy
[1] Kategori przeciwstawn do materii tradycyjnie nazywano sowem
duch. Jest ono jednak uywane w tak wielu znaczeniach, nieraz cakiem
luno okrelonych, e trudno byoby unikn powanych nieporozu-
mie. Bardzo niesprzyjajc okoliczno stanowi take fakt, e sowa
duch uywa si w wielu systemach filozoficznych, nadajcych mu zna-
czenie dokadne, lecz o rnych zabarwieniach pojciowych. Dlatego te
sowa Duch bdziemy uywa tylko jako synonimu Jedynej Rzeczywis-
toci, Absolutu, piszc je z duej litery. Mona jednak przypuszcza, e
sowo wiadomo, po oswojeniu si z nadanym mu tutaj znaczeniem,
moe by uywane bez zakce take w potocznym jzyku. Natomiast w
wszym, psychologicznym znaczeniu, bdziemy uywa sowa samo-
wiadomo.
130
ce interpretacje zjawisk, po oswojeniu si z nimi, po prostu pomija si.
W mikrowiecie traktuje si zjawiska w wielu przypadkach jedynie for-
malnie, jako funkcje matematyczne. Jest to jednak moliwe tylko tak
dugo, dopki garnitur matematyczny pasuje do przyrody. Zasady my-
lenia, zrodzone i uksztatowane w makroskopowym obszarze dowiad-
cze czowieka, przy konfrontacji z gbszymi rejestrami praw przyrody
nieuchronnie podlegaj rewizji. Wraz z rozwojem wiedzy zmienia si
jakby ogniskowa umysu, na wyszy poziom przesuwa si ostro wi-
dzenia wiata. Gdy Jungowi robiono zarzuty, e jego koncepcje psycho-
logiczne s mtne i nielogiczne, odpowiada, e tak wyglda rzeczywis-
to, widziana z naszego, naukowego szczebla wiadomoci.
131
Rozdzia 9
Light&Love:
Przed przemian
132
potrzeby. Wikszo ludzi popada w obd, zabijaj si nawzajem.
Na caej Ziemi nie ma ani jednego bezpiecznego miejsca.
133
Inne zjawisko, ktre prawie na pewno bdzie miao miejsce, wi-
e si z natur rzeczywistoci stworzonej przez Lucyfera, czyli tej, w
ktrej yjemy. Rzeczywisto pierwotna zostaa stworzona w taki
sposb, e wszystko co w jej obrbie istnieje, pozostaje ze sob w bo-
skiej harmonii. W rzeczywistoci lucyferycznej technologia stworzya
materia syntetyczny. Materia ten nie wystpuje w naturze, tote nie
przedostanie si do rzeczywistoci czwartego wymiaru. Ulegnie roz-
kadowi na elementy, z ktrych zosta stworzony. Mona wprawdzie
przesa materia syntetyczny do innego wymiaru, ale jego przetrwa-
nie w stanie nienaruszonym wymaga zastosowania szczeglnej ener-
gii.
Kiedy nastpi zapowiadane wydarzenia najlepiej schroni si
na onie natury, ale jeli okae si to niemoliwe - wida taka bya
wola Boga. Nie przejmowabym si tym. Przekazuj wam podstawo-
we informacje, ktre powinnicie pozna przed przemian.
134
Kiedy jaka zaawansowana w rozwoju kultura kosmitw przy-
bywa na Ziemi i postanawia postawi tu swoj budowl (na przyk-
ad piramid), ktra ma przetrwa dziesitki tysicy lat, nie uywa
do tego celu wyrafinowanych metali w rodzaju nierdzewnej stali. Za
budulec su naturalne materiay wystpujce na tej planecie, kt-
re odznaczaj si du wytrzymaoci oraz trwaoci. W ten spo-
sb piramida moe przetrwa naturaln zmian wymiarw. Staro-
ytne budowle nie s przejawem ogranicze epoki kamiennej, ale in-
teligentnego dziaania.
Przemiany planetarne
Czy nie jest tak w istocie? Nie jestemy w stanie pokona zbyt
wielkich odlegoci na naszych statkach kosmicznych, dopki zacho-
wujemy konwencjonaln percepcj czasu i przestrzeni. Naukowcy
ju doszli do tego wniosku. Stwierdzenie, e nigdy nie zdoamy prze-
kroczy naszego ukadu sonecznego, odbiera nadziej. Tymczasem
podr na najblisz gwiazd (Alfa Centauri, znajdujc si w od-
legoci okoo 4 lat wietlnych od Ziemi) zajaby nam 115 milionw
lat przy pomocy najnowszej technologii kosmicznej. Ludzie nie yj
tak dugo, a przecie chodzi o najblisz gwiazd. Dalsze podre w
przestrzeni pozostaj zatem w sferze niemoliwoci. Musielibymy
zmieni swj sposb pojmowania czasu i przestrzeni. Poczucie ist-
nienia wymiarw zostao przez nas niemal utracone. Poniewa jed-
nak wszystko jest doskonae, przypominamy sobie o tym teraz, kie-
dy zaistniaa taka potrzeba.
135
eksperymenty. Niektrzy woleliby zapewne, ebym przedstawi to w
formie opowieci, sdz jednak, e bardziej odpowiednia bdzie naj-
prostsza wersja wydarze.
Pamitajcie, e to co wam powiem, pokazaby w tej samej formie
podrcznik galaktyczny. Jest to typowy scenariusz wydarze. Szcze-
gy mog by nieco inne, bowiem ycie jest zmienne, jednak znajc
scenariusz, moecie sobie wyobrazi rnice.
136
penie nowa i nieznana droga. Jest piknie, a wy czujecie si fanta-
stycznie. Czujecie w sobie wicej ycia ni kiedykolwiek przedtem w
ziemskiej rzeczywistoci. Spogldacie na k spowit w czerwonej,
janiejcej mgle, ktra otacza ca przestrze wok was. Wyglda
na to, e mga ma wasne rdo wiata. Nie przypomina przy tym
mgy, jak kiedykolwiek ogldalicie. Jest wszdzie. Oddychacie ni.
W waszym ciele pojawia si nieznane odczucie. Nie czujecie si
le, tylko dziwnie. Zauwaacie, e czerwona mga zaczyna przybie-
ra barw pomaraczow. Za chwil pomaraczowa przechodzi w
t, a nastpnie kolejno w zielon, niebiesk, purpurow, fioleto-
w i ultrafioletow. Teraz w waszej wiadomoci eksploduje pot-
ny blask biaego wiata. Biae wiato nie tylko was spowija. Czuje-
cie, e to wy jestecie biaym wiatem. Nie istnieje dla was nic poza
nim.
To ostatnie uczucie utrzymuje si przez duszy czas. Powoli,
bardzo powoli, biae wiato staje si przezroczyste, odsania si
ponownie miejsce, w ktrym usiedlicie. Cae otoczenie nabiera
metalicznego poblasku. Wszystko wyglda tak, jakby byo zrobione
z czystego zota - drzewa, chmury, domy, zwierzta, inni ludzie -
wszystko z wyjtkiem waszego ciaa, ktre nie musi wydawa si
zote.
Niemal niedostrzegalnie ta zota metaliczna rzeczywisto staje
si przezroczysta. Powoli wszystko wok zaczyna przypomina zote
szko. Moecie dojrze co znajduje si za cianami domw, widzicie
ludzi przechodzcych za murami.
137
wiony snu mgby wydawa si wam wyduony w nieskoczo-
no. W rzeczywistoci spdzicie tam zaledwie 3 dni.
Nowe narodziny
138
wymiaru s od nas zaskakujco wysi. Dorosy mczyzna ma okoo
5 m wzrostu, a kobieta okoo 4.
139
nieni s lkiem do tego stopnia, e nie pozwol sobie na opuszczenie
trzeciego wymiaru i przejcie przez prni, czego efektem bdzie na-
tychmiastowy powrt na Ziemi. Jest jeszcze trzecia grupa, ktrej
udaje si przej, cho brak jej przygotowania do nowego dowiad-
czenia. Jezus mwi wanie o nich, kiedy stwierdzi, i wielu zosta-
je wezwanych, ale tylko nieliczni zostaj wybrani.
Jezus jest rwnie autorem przypowieci o gospodarzu, ktrego
sudzy pytali, co maj zrobi z chwastami zarastajcymi pole psze-
nicy. Pan kaza im pozostawi chwasty, a kiedy nadejdzie pora niw,
ci je wraz z pszenic, a nastpnie oddzieli ziarna od plew. Gos-
podarz normalnie kazaby wyplewi chwasty zanim si rozrosn, ale
nie w tym przypadku. Jezus chcia przez to powiedzie, e s dwa
rodzaje ludzi - ci, ktrzy s gotowi oraz ci, ktrym brak gotowoci.
140
dzia: Kto mieczem wojuje, ten od miecza zginie. Powiedzia jednak
rwnie: Bogosawieni cisi, bowiem oni odziedzicz ziemi. Ozna-
cza to, e jeli pozostaniecie w wiecie peni prostoty, mioci, har-
monii, pokoju i ufnoci pokadanej w Bogu oraz w sobie samych, to
te wanie cechy zamanifestuj si w waszym wiecie. Stworzycie
sobie pikny wiat peen harmonii. Bdc cichymi, pozwalacie so-
bie pozosta w wyszym wiecie dziki mylom, uczuciom i dziaa-
niom. Przetrwacie.
141
poziomie egzystencji. Teraz te objawi si wam cel oraz sens ycia.
Dowiadczycie innego, take prastarego, sposobu bycia. Zawsze
mg on by waszym udziaem, ale zrezygnowalicie z niego. Teraz za
to powracacie do stanu wiadomoci, w ktrym Bg jest wyranie
obecny we wszelkim istnieniu. Jest w kadym oddechu, ktry prze-
nika do waszego janiejcego wietlistego ciaa.
------------------------------------------------------------------------------
Mj komentarz
Dzikuj Light&Love oraz Doreen za ten tekst. Kocham Was
za to szczeglnie mocno. Nie dlatego ebym dosownie
przyjmowa tre tekstu, ale pozwoli mi przemedytowa pewn
luk, na ktr dotd nie zwracaem wikszej uwagi.
142
czy si ze sob. W ezoteryce mwi si o grupie wyzwolonych
Istot Ludzkich zjednoczonych w posta Arymana, kreujcego pi-
kne wiaty, w ktrych jednak ycie oparte jest na acuchu po-
karmowym. wiaty te podlegaj kosmicznemu prawu rytmu i
maj dugie okresy trwania (by moe stanowice mae man-
wantary). Istniej dopki podtrzymuje je wola Arymana. Do wia-
tw tych naley Ziemia w swoim pierwotnym, przedcywilizacyj-
nym stanie.
Na to nakada si dziaalno innej grupy wyzwolonych Istot
Ludzkich, zjednoczonych w posta Lucyfera, ktry przygotowuje
Ziemi do emisji (erupcji) przez ni kolejnych wyzwolonych Istot
Ludzkich. Cykl jego dziaania jest duo krtszy od cyklu Aryma-
na i na Ziemi trwa chyba tylko kilkanacie tysicy lat.
143
nej. By moe, e ta niefizyczna planeta bdzie w jakim sensie
pokrywaa si z Ziemi, lecz znajdzie si w innym wymiarze,
bd pozostanie we wsplnym cyklu rozwojowym z innymi plane-
tami naszego ukadu sonecznego.
Niektrzy astrologowie i inni ezoterycy utrzymuj, e take w
naszym ukadzie sonecznym istniej niewidzialne planety, zbu-
dowane z subtelnej materii (patrz C.W. Leadbeater, oraz C. Ji-
narajadasa: Czowiek we wszechwiecie. Biblioteka Polsko-Indyj-
ska, Madras 1957).
144
Zakoczenie
145
[Nec certam sedem, nec propriam faciem, nec munus ullum
peculiare tibi dedimus, o Adam, ut quam sedem, quam faciem, quae
munera tute optaveris, ea pro voto, pro tua sententia, habeas et
possideas. Definita ceteris natura intra praescriptas a nobis leges
coercetur. Tu, nullis angustiis coercitus, pro tuo orbitrio, in cuius
manu te posui, tibi illam praefinies. Medium te mundi posui, ut
circumspiceres inde commodius quicquid est in mundo. Nec te
caelestem neque terrenum, neque mortalem, neque immortalem
fecimus, ut tui ipsius quasi arbitrarius honorartiusque plastes
et fictor, in quam malueris tute formam effingas.
Pico della Mirandola
Oratio de hominis dignitate.]
146
Sprawy te mog by jasno zrozumiane przez czowieka w sta-
nie gbokiej medytacji (w zmienionym stanie wiadomoci). Jee-
li jednak posugujemy si jedynie wspczesnym ludzkim rozu-
mem, wyobrani i jzykiem, to musimy polega na wasnym ob-
razie prawdy, traktowanym niejako hipotetycznie. Chyba, e bez-
warunkowo zaakceptujemy, zwykle uproszczony, symboliczny
wiatopogld religijny. W takim przypadku mamy do czynienia z
wiar, co jest zreszt zjawiskiem powszechnym.
Ciekawe spostrzeenie uczyni C.G. Jung. Czytajc biblijn
Ksig Rodzaju zwrci uwag, e Stwrca (Elohim, nie Jahwe) po
kadym dniu stwarzania stwierdza, e dzieo Jego jest dobre. Nie
uczyni jednak tego stwierdzenia po dniu drugim, gdy stworzy
dwjni, podstaw wszelkiego dalszego stwarzania, w tym take
dobra i za. Dwjnia staa si te korzeniem grzechu pierworod-
nego, widocznie zawinionego jedynie na najwyszym szczeblu
rozwoju.
147
Po krtkiej zadumie:
148
149