You are on page 1of 24

Diametros 50 (2016): 124

doi: 10.13153/diam.50.2016.974

ARYSTOTELESOWSKIE UJCIE HOMONIMII


Mikoaj Domaradzki

Abstrakt. Celem niniejszego artykuu jest omwienie Arystotelesowskiego ujcia homonimii. Pro-
ponowana tutaj teza zakada, i Stagiryta za homonimiczne uznaje zarwno rzeczy, jak i sowa
w zalenoci od wchodzcego w gr kontekstu polemicznego. Gdy zatem Arystoteles nawizuje
krytycznie do filozofii Platona, to wwczas pojmuje on homonimi bardziej ontologicznie (homo-
nimiczne s wtedy rzeczy). Gdy natomiast filozof podejmuje dyskusj z egzegetami czy sofistami,
to wwczas pojmuje on homonimi bardziej semantycznie (homonimiczne s wtedy so-
wa/nazwy). Nastpnie podkrelona zostaje okoliczno, i Arystoteles negatywnie ocenia homo-
nimi w dyskusjach dialektycznych, a pozytywnie w naukach wytwrczych. Zwieczeniem przed-
stawionych tu rozwaa jest konkluzja, i rozpoznanie homonimii systematycznej traktuje Stagiry-
ta jako warunek wstpny adekwatnego ujcia kadego problemu, poniewa dostrzeenie homo-
nimii umoliwia z jednej strony zachowanie rnorodnoci zjawisk, a z drugiej wprowadzenie do
nich okrelonego porzdku.
Sowa kluczowe: Arystoteles, homonimia, wieloznaczno, metafora, Platon, sofici, Demokryt,
krytyka literacka.

WPROWADZENIE
Celem niniejszego artykuu jest rekonstrukcja Arystotelesowskiego ujcia
homonimii. Zadanie to jest o tyle trudne, i w Corpus Aristotelicum odnale mo-
na szereg rozbienych, prima facie wrcz sprzecznych, sdw na temat homoni-
mii. W interesujcym nas tu kontekcie szczegln uwag zwrci warto na na-
stpujce kwestie. Po pierwsze, problematyczne jest ustalenie, czym w ogle jest
homonimia ()1. Po drugie, nieatwe jest okrelenie relacji, w jakiej ho-
monimia pozostaje do wieloznacznoci orzekania ( )2. Po trze-

1 W synnej definicji przedstawionej w Kategoriach (1a1-6) Arystoteles mwi o homonimii w odnie-


sieniu do rzeczy, podczas gdy w Sofistycznych obaleniach (165b30-34), Powstawaniu i niszczeniu
(322b29-32) czy w Retoryce (1412b4-16) posuguje si on tym terminem w odniesieniu do
nazw/sw.
2 W kanonicznym passusie Metafizyki (1003a33-34) Stagiryta przeciwstawia wieloznaczno homo-
nimii, a w Topikach (106a9-107b7) czy Sofistycznych obaleniach (182b13-27) terminami tymi posuguje
si on zamiennie.

1
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

cie, niejednoznaczny wydaje si stosunek Stagiryty do homonimii3. Po czwarte


wreszcie, analogiczne trudnoci sprawia Arystotelesowska koncepcja metafory:
o ile bowiem filozof wynosi homonimi do rangi definicyjnej wrcz cechy metafo-
ry, o tyle rwnie przenoni zdaje si on ocenia niekonsekwentnie4. Wspomnia-
ne rozbienoci doprowadziy badaczy do sformuowania skrajnych i nierzadko
wzajemnie si wykluczajcych tez odnonie do stanowiska Stagiryty w rzeczo-
nych kwestiach.
Kwesti wyjciow, o kapitalnym wrcz znaczeniu dla nakrelonych wyej
problemw, jest udzielenie odpowiedzi na pytanie, czy jak zakadaj jedni
Arystotelesowska koncepcja homonimii ewoluowaa w sposb mniej lub bardziej
radykalny, czy te raczej jak sdz inni istnieje zasadnicza cigo midzy po-
gldami na homonimi wyraonymi przez Stagiryt w pismach wczeniejszych
i pniejszych5. Nie bdzie przesad stwierdzenie, i to, jak odpowiemy na po-
stawione wyej pytanie, w istotny sposb okrela nasze podejcie do pozostaych
kwestii: 1) czy homonimiczno jest kwesti nazw/sw czy te rzeczy6; 2) czy
wieloznaczno orzekania uzna mona za szczeglny przypadek homonimii7;
i wreszcie 3) czy homonimi i zwizan z ni 4) metafor ocenia Arystoteles pozy-
tywnie czy te negatywnie8.

3W Analitykach wtrych (97b29-37), Topikach (139b19-31) i Sofistycznych obaleniach (165b30-166a6;


182b13-27) odnajdujemy zdecydowan krytyk homonimii, ktra jednake w Retoryce (1412b4-16)
uznana zostaje za integraln cz wyrae wybornych.
4W Topikach (139b34-35) Arystoteles wyrokuje, i kada () metafora jest niejasna (-
), a w Retoryce staje on na stanowisku, i metafora (1407b31) umoliwia wyjanianie ()
rzeczy. [O ile nie zaznaczono inaczej, wszystkie tumaczenia podaj w przekadzie wasnym.]
5W pierwszej poowie ubiegego stulecia spr w bardzo wyranie zarysowa si midzy bada-
czami takimi jak Jaeger [1912] i [1923] oraz Cherniss [1935] i [1944]. W kontekcie dyskusji nad
Arystotelesowsk koncepcj homonimii warto jednak podkreli, i rwnie wspczenie oba te
stanowiska maj swoich zwolennikw. Por. Shields [1999] s. 9, przyp. 1; oraz Ward [2008] s. 10.
6 Zwolennikiem tezy, i Arystoteles posuguje si terminem homonimia w odniesieniu do sw
(i ich znacze tudzie sensw) jest na przykad Owen [1960]. Por. te Hintikka [1973] s. 126.
Z kolei Irwin [1981] staje na stanowisku, i Arystoteles mwi o homonimii w odniesieniu do rzeczy
(i ich istot). Por. te Smolak [2013] s. 2537.
7 Owen [1960] s. 184 przyj, i koncepcja homonimii systematycznej, okrelana przeze mianem
focal meaning (zob. te niej przyp. 37), zostaa wypracowana przez Arystotelesa dopiero
w pismach pniejszych, w zwizku z czym definicja homonimii przedstawiona w Kategoriach nie
obejmuje homonimii systematycznej (wieloznacznoci orzekania) pojawiajcej si na przykad
w Metafizyce. Por. te Cherniss [1944] s. 357358. Stanowisko to spotkao si z zasadn krytyk
Irwina [1981]; i Shieldsa [1999] s. 220236. Por. take Ward [2008] s. 1718; i Brakas [2011] s. 145159.
8Wielu badaczy przyjmuje, e Stagiryta negatywnie waloryzowa kad wieloznaczno i, w kon-
sekwencji, traktowa przenonie jako cakowicie zbdne ozdobniki stylistyczne. Por. np. Blnnigen
[1992] s. 18; czy Struck [2004] s. 6368 (zob. te niej przyp. 23, 25 i 29). Wbrew temu, poniej wy-
ka jednak, e wedle Arystotelesa metafora suy nie tylko upikszaniu mowy, ale take tworze-
niu terminologii, wyjanianiu poj i poszerzaniu naszej wiedzy. Ten poznawczy wymiar Arysto-

2
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

W niniejszym artykule przyjmuj, i istnieje zasadnicza cigo midzy


pogldami na homonimi wyraonymi przez Arystotelesa w pismach wczeniej-
szych i pniejszych. Ponadto zakadam te, e: 1) w ujciu Stagiryty homoni-
miczne mog by zarwno rzeczy (oraz ich istoty), jak i nazwy (oraz ich sensy) 9;
2) wieloznaczno orzekania uzna naley za szczeglny przypadek homonimii10;
a rozbiene wypowiedzi na temat 3) homonimii i 4) zwizanej z ni metafory nie
wiadcz o niczym innym, jak tylko o tym, i w pewnych obszarach naszej ak-
tywnoci intelektualnej Arystoteles waloryzuje homonimi i metafor negatywnie,
podczas gdy w innych skania si on ku ocenie pozytywnej11. Poniewa Stagiryta
zgoa odmiennie pojmuje idea jasnego jzyka w dialektyce i idea jasnego jzyka
w naukach wytwrczych, nie naley mu imputowa niechci do wszelkiej homo-
nimii. Arystoteles odmiennie ocenia bowiem wiadome i niewiadome uycie
homonimii. Homonimii nieuwiadamianej przypisuje Arystoteles rol destruk-
tywn, gdy utrudnia porozumienie i prowadzi do nierozstrzygalnych sporw
sofistycznych. Natomiast homonimia stosowana wiadomie peni w ujciu filozofa
funkcj konstruktywn w dwojakim aspekcie: poecie i mwcy umoliwia wybor-
ne wyraenie pewnych treci, podczas gdy dla filozofa jest narzdziem docieka
naukowych.
Struktura mojej wypowiedzi bdzie nastpujca. Punktem wyjcia bdzie
synna definicja homonimii nakrelona w Kategoriach. Nastpnie omwione zosta-
n najwaniejsze z kontrowersji, ktre uwiadomiy Stagirycie konieczno podj-
cia systematycznych rozwaa nad problemem homonimii. Omwienie to umo-
liwi ukazanie specyfiki i zoonoci Arystotelesowskiego ujcia homonimii, ktra
w zalenoci od obiektu krytyki Stagiryty moe by kwesti ju to rzeczy, ju
to nazw. Czci trzecia i czwarta powicone bd omwieniu konkretnych dzie-
dzin przedmiotowych, w ktrych filozof odmiennie waloryzuje homonimi.
Wreszcie w czci pitej rozpatrzone zostanie Arystotelesowskie przeciwstawienie
homonimii oczywistej i nieoczywistej z jednej strony oraz homonimii przypadko-

telesowskiej teorii metafory trafnie podkrelali Laks [1994] s. 283305; i Ricoeur [1996] s. 324384.
Zob. te Rapp [1992] s. 542.
9 Por. np. Shields [1999] s. 4462, 75102.
10 Por. np. Ward [2008] s. 1718, 104111.
11 Wstpn argumentacj na rzecz tej tezy przedstawiem w Domaradzki [2013] s. 251271. W ni-
niejszym artykule pozwalam sobie na czciowe wykorzystanie niektrych z moich ustale,
w istotny jednak sposb modyfikujc i rozbudowujc zaproponowane tam ujcie. Fakt, i homo-
nimi ocenia Arystoteles ju to negatywnie, ju to pozytywnie trafnie podkrela Atherton [1993]
s. 108: Aristotles interests in ambiguity can be located in two traditions, to some extent at least
centred on the Academy: of using homonymy and ambiguity as general philosophical tools, and of
abusing them for their usefulness to sophists.

3
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

wej i nieprzypadkowej z drugiej (przeciwstawienie to ley u podstaw Arystotele-


sowskiego uznania wieloznacznoci orzekania za szczeglny przypadek homoni-
mii). Zwieczeniem tej czci bdzie konkluzja, i dla Stagiryty rozpoznanie
homonimii systematycznej (nieoczywistej i nieprzypadkowej) jest warunkiem
wstpnym rzetelnego namysu filozoficznego.

1. ARYSTOTELESOWSKA DEFINICJA HOMONIMII


Definicj homonimii przedstawia Arystoteles w Kategoriach:

Homonimami () nazywaj si rzeczy, ktre tylko nazw maj wspln,


natomiast naleca do nazwy istota jest rna. Na przykad zwierzciem nazy-
wa si zarwno czowieka, jak i jego obraz. Obydwa bowiem (tzn. czowiek i jego
obraz) maj tylko nazw wspln, natomiast naleca do nazwy istota jest inna.
Gdyby bowiem chcia kto poda, co to znaczy by zwierzciem w kadym
z tych dwch przypadkw, to musiaby poda dwie rne definicje12.

Wedle przytoczonej wyej wypowiedzi z homonimi mamy do czynienia,


gdy (co najmniej dwie) rzeczy maj t sam nazw, a odmienn istot i, w konse-
kwencji, definicj. Ujcie to ukazuje zatem specyfik Arystotelesowskiego rozu-
mienia homonimii. Wspczenie mwimy o homonimii w odniesieniu do jednej
nazwy (oznaczajcej rne rzeczy), natomiast Arystoteles posuguje si tym ter-
minem w odniesieniu do rzeczy (oznaczanych przez rne nazwy). Unaocznia to
przykad, jakim filozof ilustruje homonimiczno. Nazwy (istota y-
wa/wizerunek) uy mona zarwno w odniesieniu do czowieka jak i do jego
obrazu. Tak wic mamy tutaj do czynienia z homonimi, poniewa definicje
w obu przypadkach bd oczywicie odmienne: w pierwszym przypadku defini-
cja obejmowa moe na przykad okrelenie bycie ywym, a w drugim bycie
narysowanym. Ontologiczny charakter Arystotelesowskiego ujcia homonimii
podkrela wyraenie , ktre odda mona jako definicja isto-
ty lub nawet jako ujcie bytu. Okrelenie to sygnalizuje, i niezalenie od po-
dobiestwa, jakiego doszukiwa si mona midzy czowiekiem ywym, a czo-
wiekiem narysowanym, nazwa oznacza moe homonimicznie dwa rne
byty.
Paralelnym wiadectwem moe by traktat De anima, gdzie Arystoteles
podkrela, i oko bez wzroku jest okiem tylko homonimicznie ( ),

12 Arist. Cat. 1a1-6. Tumaczenie K. Leniaka [1990].

4
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

tak jak [oko] z kamienia lub na obrazie13. Rwnie ta wypowied pokazuje za-
tem, i Stagiryta mwi o homonimii przede wszystkim w odniesieniu do rzeczy.
Nazwy oko uy mona zarwno w odniesieniu do oka ywego, wyrzebione-
go jak i narysowanego. Tak wic znowu mamy tutaj do czynienia z homonimi,
poniewa definicje bd w kadym z tych przypadkw rne: w pierwszym
przypadku definicja zawiera moe okrelenie bycie ywym, w drugim bycie
wyrzebionym, a w trzecim bycie narysowanym. Rwnie tu wyranie do
gosu dochodzi zatem stricte ontologiczny charakter Arystotelesowskiego ujcia
homonimii. Gdy filozof zaznacza (412b20-21), i zgodnie z definicj (
) oko bez wzroku nie jest ju okiem (' ), to ponownie wi-
dzimy, i niezalenie od podobiestwa, jakie zachodzi moe midzy okiem y-
wym, wyrzebionym i narysowanym, nazwa oznacza moe homoni-
micznie trzy rne rzeczy.
By w peni uchwyci zoono Arystotelesowskiego ujcia homonimii,
musimy przeledzi najwaniejsze z kontrowersji, ktre doprowadziy Stagiryt
do podjcia systematycznych rozwaa nad problemem homonimii. Jasne stanie
si wwczas, i w okrelonych kontekstach polemicznych homonimiczne mog
by nie tylko rzeczy, ale take nazwy/sowa.

2. DYSKUSJE NAD HOMONIMI W FILOZOFII PRZEDARYSTOTELESOWSKIEJ


Arystoteles podejmuje systematyczn refleksj nad problemem homonimii,
klasyfikujc jej poszczeglne rodzaje oraz wskazujc obszary, w ktrych jej wyko-
rzystywanie jest podane bd nie. Bezporedniej inspiracji do podjcia tako-
wych rozwaa dostarczyli Arystotelesowi Platon oraz sofici. Ponadto warto
take zwrci uwag na dyskusje toczone wok technik poprawnego interpreto-
wania tekstw oraz na spr o natur znaku jzykowego. Przyjrzyjmy si im po-
krtce.
2.1. Platon
Arystoteles zwraca szczegln uwag na problem homonimii, gdy krytyku-
je swoich poprzednikw i gdy przedstawia wasne rozwizanie problemu przez
nich podejmowanego. W oczach Stagiryty bowiem wikszo filozofw nie do-
strzega homonimii rozpatrywanych terminw i, w konsekwencji, nadmiernie
uprocia zoono opisywanych przez nie zjawisk.

13 Arist. De an. 412b19-22. Nieznacznie zmodyfikowane tumaczenie P. Siwka [1992]. W przytoczo-


nym fragmencie Arystoteles przedstawia funkcjonalne ujcie homonimii. Cho ujcie to jest nie-
zwykle ciekawe, z racji koniecznych ogranicze nie mog go tutaj omawia. Por. Shields [1999]
s. 2935, 131154.

5
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

Spektakularnego przykadu dostarcza tutaj Platon, gdy mwi (np. Resp.


505a2-509a5) o jednej tylko Idei Dobra, w ktrej uczestniczy maj wszystkie rze-
czy dobre. Poniewa Platon nie dostrzega homonimicznoci dobra, Arystoteles
zwraca uwag na okoliczno, i nie wszystkie rzeczy dobre s dobre w ten sam
sposb i akcentuje homonimi, by ukaza nieadekwatno ujcia Platoskiego.
I tak w Topikach (107a11-12) filozof podkrela, e [termin] dobro jest homoni-
miczny ( ), podczas gdy w Etyce nikomachejskiej (1096a23-24)
podobnie zastrzega, i dobro orzekane jest w tylu [rnych] znaczeniach, co
byt ( ). Intencj obu tych wypowiedzi jest una-
ocznienie, i Platon niesusznie zakada, e Idea Dobra jest jedna i taka sama dla
wszystkich rzeczy dobrych i e wszystkie rzeczy dobre s dobre, poniewa
uczestnicz w owej jednej Idei. Arystoteles podkrela homonimiczno dobra,
by obnay jednostronno podejcia, ktre ignoruje zoono zjawisk i homoni-
mi opisujcych je terminw, w wyniku czego bdnie subsumuje rzeczy cakowi-
cie rne pod unifikujce wszystko idee.
Warto jednak odnotowa fakt, i Arystotelesowska koncepcja homonimii
nawizuje te do Platoskiego uycia interesujcego nas tu terminu. Platon mwi
bowiem o homonimii w sytuacji, gdy rzeczy maj t sam nazw, ale odmienn
natur. Przykadowo, rozpatrujc natur rzeczy piknych stawia Sokrates w Fedo-
nie (78d10-e2) nastpujce pytanie:

A jak to jest z licznymi rzeczami piknymi, przykadowo, ludmi, czy komi, czy
paszczami czy jakimikolwiek innymi takimi, czy rwnymi, czy piknymi,
czy wszystkimi w stosunku do tamtych homonimicznymi? (
, ,
[ ] ).

Pytanie to ukazuje, e dla Platona kada rzecz zmysowa jest o tyle homo-
nimiczna, i ma ona t sam nazw, co jej idea14. Platon uywa zatem okrelenia
homonimiczny dla podkrelenia odmiennego statusu ontycznego rzeczy zmy-
sowych i ich istot: pikno czowieka (konia, paszcza itd.) ma co prawda t sam

14Doniosymi wiadectwami s take Timajos (52a1-7), gdzie postrzegalny, zrodzony i zmienny


rodzaj rzeczy uznany zostaje za homonimiczny () w stosunku do rodzaju niezrodzo-
nego, niezniszczalnego i niepostrzegalnego oraz Parmenides (133d2-3), gdzie rzeczy zmysowe s
homonimami () idei. Powysze omwienie Platoskiego rozumienia homonimicznoci
opiera si na ustaleniach Ward [2008] s. 3136, 201205. Zob. te Anton [1968] s. 318319. Z racji
koniecznych ogranicze w niniejszym artykule pomijam wpyw Speuzypa. W tej kwestii por. np.
Anton [1968] s. 319326; Barnes [1971] s. 6580; Tarn [1978] s. 7399.

6
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

nazw co idea Pikna (zachodzi tu homonimia), ale cakowicie rn natur


(zmienne versus wieczne, jedno versus wielo itd.).
Tak wic Platoski bd homonimicznoci z jednej strony oraz Platoskie
uycie terminu homonimiczny z drugiej day asumpt Arystotelesowskiemu uj-
ciu homonimii przedstawionemu w Kategoriach (por. wyej). Oczywisty jest zatem
fakt, i ilekro obiektem polemiki Stagiryty jest Platon, tylekro homonimia jest
w pierwszym rzdzie kwesti rzeczy (i ich istot), a dopiero w dalszej kolejnoci
kwesti nazw (i ich sensw). Obecnie musimy przyjrze si tym koncepcjom, kt-
rych krytyka skania Arystotelesa do mwienia o homonimicznoci raczej nazw,
anieli rzeczy.
2.2. Sofici
Obok krytycznego nawizania do koncepcji Platona Arystotelesowskie
rozwaania nad problemem homonimii s take reakcj na sofistyczne wykorzy-
stywanie homonimii do budowania pokrtnej argumentacji. Jednoznaczne
jest w tym aspekcie wiadectwo rozprawy wymownie zatytuowanej Sophistici
elenchi. Ju sam tytu rzeczonej rozprawy wyranie wskazuje grup mylicieli,
z ktrymi Stagiryta podejmuje polemik. Ponadto na samym pocztku swego
traktatu Arystoteles nawizuje do wywodu, ktry wiadectwo Platoskiego Euty-
dema (277e3- 78a7) nakazuje uzna za bezporedni aluzj do Prodikosa15. Rozpa-
trujc argumentacj wykorzystujc homonimi ( ), podaje
Stagiryta (165b30-31) nastpujcy jej przykad: ucz si ci, ktrzy wiedz (-
), po czym wyjania (165b32-34), e sofistyczny charakter
tej wypowiedzi objawia si tym, i wyraz (wiedzie/uczy si) jest
homonimiczny (), albowiem znaczy on rozumie, korzystajc z wie-
dzy i zdobywa wiedz. Przykad ten ukazuje, w jaki sposb homonimia su-
y moe oszukaniu rozmwcy: jeli bowiem kto posuguje si czasownikiem
w sensie wiedzie, to wwczas przeciwnik wykorzysta moe drugie
znaczenie wspomnianego czasownika (uczy si), aeby zbi w ten sposb dys-
kutanta z tropu. Intencj traktatu powiconego Sofistycznym obaleniom jest zatem
pokazanie, i wykorzystywanie homonimii jest nie tyle dowodzeniem tezy, co
raczej zwodzeniem interlokutora.
Ponadto zamysem wspomnianego traktatu jest take zwrcenie uwagi na
fakt, i szereg kontrowersji filozoficznych ma swoje rdo w takiej czy innej ho-
monimii. Z jednej strony Stagiryta chtnie obnaa tu (182b13-17) naiwno takich
wykorzystujcych homonimi ( ) paralogizmw jak znosi
m ze schodw (stoek/rydwan), podkrelajc zarazem okoliczno, i

15 Por. Atherton [1993] s. 109 zob. te Untersteiner [1980] s. 260261; i Sedley [2003] s. 153154.

7
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

z bdami tego typu rozprawi si moe w zasadzie kady. Wszelako


z drugiej strony Arystoteles diagnozuje (182b22-27), e problem homonimii uszed
uwadze nawet najbardziej dowiadczonych (), w wyniku czego
walcz oni czsto o nazwy ( ), kiedy,
przykadowo, jedni zakadaj, i byt i jedno zawsze znacz to samo (
), podczas gdy inni kontrowersje narose wok argu-
mentw Zenona i Parmenidesa staraj si rozwiza przez uznanie, i jedno
i byt orzekane s w wielu znaczeniach (
). W przytoczonym fragmencie Arystoteles przeciwstawia sobie homo-
nimi oczywist, ktrej zaradzi moe bez maa kady, i homonimi nieoczywist,
ktrej nie dostrzegli najbardziej wytrawni myliciele. Homonimi nieoczywist
uznaje przy tym Arystoteles za problem, poniewa dotyczy ona znakomitej wik-
szoci terminw filozoficznych i jest rdem nieustajcych sporw. wiadectwo
to ukazuje, i w ujciu Stagiryty homonimia moe by take kwesti nazw (i ich
sensw), a nie tylko rzeczy (i ich istot). Nie inaczej wyglda sytuacja w przypadku
sporw toczonych przez egzegetw wok technik poprawnego interpretowania
tekstw.
2.3. Egzegeci
Asumpt Arystotelesowskim rozwaaniom nad problemem homonimii day
take dyskusje prowadzone w ramach staroytnej krytyki literackiej. Wedle wia-
dectwa Diogenesa Laertiosa (V 26) Stagiryta napisa mia skadajcy si z szeciu
ksig traktat zatytuowany Kwestie Homeryckie ( )16. Jak po-
jawiajcy si w tytule termin oznacza waciwie kwesti sporn, tak
Arystoteles za jedn z takowych trudnoci uznawa homonimi. Hipotez t po-
stawi moemy, mimo e wspomniany traktat nie zachowa si do naszych cza-
sw. Wgldu w egzegetyczn dziaalno Stagiryty dostarcza nam bowiem dwu-
dziesty pity rozdzia Poetyki, w ktrym Arystoteles przystpuje do omwienia
(1460b6) rnych problemw () wchodzcych w zakres tego, co
wspczenie zwiemy krytyk literack i podaje ciekawe sposoby ich rozwi-
zania (). Z perspektywy naszych rozwaa szczeglnie istotne jest to, i
Stagiryta wykazuje, e jedn ze strategii umoliwiajcych rozwizanie takowych
problemw jest odwoanie si do homonimii sw.

16Na gruncie antycznej krytyki literackiej tytu takowy oznacza problematyk szeroko rozumianej
egzegezy Homera. W wersji aciskiej brzmia on zwyczajowo Quaestiones Homericae. Por. np. edy-
cj traktatu Heraklita Alegorety (Oelmann [1910]) czy Porfiriusza (Sodano [1970]).

8
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

W kontekcie wielokrotnie dyskutowanych wersw Iliady17, Arystoteles


podkrela (1461a25-26), e zarzut kierowany pod adresem Homera bierze si std,
i wykorzystany przez poet wyraz jest dwuznaczny (), po czym ob-
jania (1461a31-35), i najskuteczniejsz strategi odpierania zarzutw tego rodza-
ju jest rozpatrzenie, w jak wielu znaczeniach () dane sowo moe by
uyte. Warto odnotowa, i postulat przebadania poszczeglnych znacze danego
wyraenia dochodzi do gosu nie tylko w kontekcie sporw o waciw interpre-
tacj takiego czy innego poematu. Przykadowo w Retoryce (1375b11-13) zgasza
Stagiryta w postulat w sytuacji, kiedy dwuznaczny () wydaje si
jaki przepis prawny. Wypowied ta ukazuje, i asumpt Arystotelesowskiemu
zainteresowaniu problemem homonimii day dyskusje nad technikami poprawnej
interpretacji wszelkiego rodzaju tekstw. Jednoczenie wypowied ta ukazuje, i
Arystoteles bardzo czsto i bardzo wyranie mwi o homonimicznoci
nazw/sw18.
2.4. Demokryt
Na zakoczenie warto wspomnie o Demokrytejskim nawizaniu do ho-
monimii. Ot rozpatrujc pochodzenie jzyka, Demokryt akcentowa (Diels,
Kranz [1951-52] 68 B 5) umowno znakw jzykowych: ludzka mowa (-
) nie jest jednobrzmica (), poniewa poszczeglne wyrazy uka-
dane byy jak przypado ( ). Swe przekonanie o konwencjonalnym cha-
rakterze znakw jzykowych uzasadnia Demokryt za pomoc czterech synnych
argumentw. Z perspektywy niniejszych rozwaa najwaniejszym z nich jest
oczywicie argument z homonimii ( ), wedle ktrego rne
rzeczy t sam nazw si nazywa, wic nazwa nie z natury [nadana zostaa]

17Hom. Il. X 252-253: , ' -


. Zdanie to rozumie mona dwojako: mina wiksza z dwch czci nocy, trzecia cz jesz-
cze pozostaa lub mino wicej ni dwie czci nocy, trzecia cz jeszcze pozostaa. Jak ho-
monimia sowa , narazia tutaj Homera na krytyk, tak ju w V w. p.n.e. Metrodor
z Lampsakos wskazywa na fakt (Diels, Kranz [1951-52] 61, 5), i wyraz ten ma dwa znaczenia
( ), poniewa znaczy on jednoczenie wikszy i wicej. Pogldy Metrodora
omawiam w Domaradzki [2010] s. 236242. Pierwsze prby takiej apologii Homera sigaj VI w.
p.n.e. i wi si z postaci Teagenesa z Region (por. Domaradzki [2011] s. 205227).
18 Kwestie te bd ywo dyskutowane na gruncie pniejszej tradycji retorycznej, ktrej przedsta-
wiciele postawi peen znak rwnoci midzy dwuznacznoci i homonimi. Przykadowo Kwin-
tylian w Institutio Oratoria (VII 9, 2) orzeka, i homonimia () na poziomie pojedyncze-
go wyrazu zachodzi wtedy, gdy [wyraz taki] jest jedn i t sam nazw wikszej liczby rzeczy lub
osb (cum pluribus rebus aut hominibus eadem appellatio est), po czym nastpnie konstatuje (VII 9,
3-4), i taka dwuznaczno (ambiguitas) jest szczeglnie (praecipue) uciliwa przy odczytywa-
niu testamentw i spadkw. Podobnie podchodzi do tej kwestii Cyceron w De inventione (II 116).
Warto odnotowa fakt, i zarwno Kwintylian jak i Cyceron rozpatruj problem homonimii od
strony czysto praktycznej. Niefilozoficzno tej perspektywy dobitnie podkrela Atherton [1993]
s. 498499.

9
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

( )19.
Wieloznaczno, w odniesieniu do ktrej Demokryt zamiennie posuguje si okre-
leniami homonimia () i polisemia (), wiadczy wedle
filozofa o czysto umownym charakterze relacji midzy sowami a odpowiadaj-
cymi im przedmiotami: poniewa jeden i ten sam wyraz oznacza moe naraz kil-
ka rnych rzeczy, uzna trzeba konwencjonalny charakter rzeczonej relacji.
Argument Demokryta wywar ogromny wpyw na pniejsz filozofi greck.
W kontekcie naszych rozwaa warto odnotowa, i argument ten rozpatrzony
zostaje w Platoskim Kratylosie20, podczas gdy Arystoteles sw wykadni kon-
wencjonalizmu (podejmujc dyskusj ze stanowiskiem zarwno Demokryta jak
i Platona) przedstawia w De interpretatione21.
Podsumowujc t cz naszych rozwaa, stwierdzi zatem moemy, i
skrtowo omwione wyej dyskusje i kontrowersje uwiadomiy Arystotelesowi
konieczno gruntownego rozpatrzenia problemu homonimii. Przystpujc do
systematycznego opracowania tego problemu, Stagiryta bierze pod uwag Plato-
sk teori idei, zastosowanie homonimii do konstruowania sofizmatw, dyskusje
nad technikami poprawnej egzegezy tekstw i wreszcie argument Demokryta.
Zwaywszy na zoono rozpatrywanego przeze problemu zrozumiae staje si,
dlaczego w ujciu Arystotelesa homonimiczne mog by ju to rzeczy i ich istoty
(jak np. w Kategoriach), ju to nazwy i ich sensy (jak np. w Sofistycznych obaleniach).
W zalenoci bowiem od tego, czy Stagiryta podejmuje dyskusj z Platonem, sofi-
stami, egzegetami czy Demokrytem odpowiednio modyfikuje on take swoje ro-
zumienie homonimicznoci, lokujc homonimi na paszczynie semantycznej
(nazw i ich sensw) lub na paszczynie ontologicznej (rzeczy i ich istot).
Jednoczenie filozof zdecydowanie przeciwstawia sobie te obszary naszej
dziaalnoci intelektualnej, w ktrych posugiwanie si homonimi ocenia nega-
tywnie i te, w ktrych odwoanie si do niej waloryzuje pozytywnie.

19 Diels, Kranz [1951-52] 68 B 26. Pozostae argumenty nawizuj do polionimii, metonimii i elipsy.
Polionimia polega na tym, i jedn i t sam rzecz opisywa mona za pomoc rnych nazw
(wspczenie mwimy tu o synonimii). Pod pojciem metonimii rozumie Demokryt moli-
wo zastpienia jednej nazwy inn (np. zmiana imienia, w wyniku ktrej Arystokles zostaje
przemianowany na Platona). I wreszcie elipsa to brak nazw pochodnych (np. od rzeczownika
mylenie utworzy mona czasownik myle, ale od sprawiedliwoci nie tworzy si ju
czasownika). Por. Gatzemeier [2005] s. 356357. Zob. te Buffire [1956] s. 6162; i Radice [2004]
s. 1819.
20Pl. Cra. 437d3-6. Znajomo nazw nie gwarantuje poznania istoty rzeczy, skoro niektre nazwy
oznaczaj wicej [ni jedn rzecz] ( ). Zob. te Sedley [2003] s. 159162.
21Arist. De int. 16a3-8. Monograficznym opracowaniem tego passusu jest praca Modrak [2001].
Por. take Mri [1976] s. 1920; Shields [1999] s. 7788; i Struck [2004] s. 5963, 8284.

10
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

3. HOMONIMIA W DYSKUSJACH DIALEKTYCZNYCH


W wietle wszystkiego, co zostao powiedziane dotychczas, nie moe dzi-
wi fakt, i w pewnych dziedzinach waloryzuje Arystoteles homonimi zdecydo-
wanie negatywnie. Jednoznaczne s w tym aspekcie pisma Sofistyczne obalenia,
Topiki i Analityki wtre.
Poniewa pierwszej z rzeczonych rozpraw mielimy ju okazj przyjrze
si do obszernie, tutaj wystarczy jedynie przypomnie, e gwnym wnioskiem
pyncym z traktatu Sophistici elenchi jest konstatacja, i sofistyczne wykorzysty-
wanie homonimii do budowania pokrtnej argumentacji jest nie tyle dowodze-
niem tezy, co raczej zwodzeniem rozmwcy (por. omwiony wyej sofizmat Pro-
dikosa opierajcy si na homonimii ). Stosownie do tego w Topikach
(108a33-34) Stagiryta wyklucza taki sposb argumentowania z ram dialektyki
i sporo uwagi powica krytyce homonimicznych definicji.
I tak rozpatrujc topos niejasnoci ( ), filozof wyjania
(139b19-20), e mamy z nim do czynienia wtedy, gdy termin [proponowanej de-
finicji] jest z czym homonimiczny ( ). Bd
takiej homonimicznej definicji ilustruje nastpnie Arystoteles (139b20-23) ujciem
powstawania jako (prowadzenie/przechodzenie) ku substancji, wskazujc
zarazem na fakt, i definicja ta nie spenia swej funkcji, albowiem jest niejasne
(), o ktre znaczenie chodzi, gdy homonimiczny definiens moe by rozu-
miany w wielu znaczeniach (). Stanowisko Stagiryty nie wydaje si
tu wymaga specjalnego komentarza. Definicja zawierajca homonimiczny termin
uniemoliwia porozumienie, poniewa niesie ona ze sob niebezpieczestwo dys-
kusji nie na temat. Wszak jeli obie strony sporu posuguj si danym terminem
w rnych znaczeniach, to wwczas dysputa taka trwa moe praktycznie w nie-
skoczono, a zwycizc zostanie nie ten, kto dowiedzie prawdy, lecz ten, kto
lepiej wykorzysta homonimi odnonego terminu.
Warto w tym miejscu zaznaczy, i krytyka homonimicznych definicji jest
elementem szerszej krytyki jzyka niejasnego. Pitnujc wszelki niejasny sposb
wyraania si ( ), Stagiryta podkrela (139b12-15), e przy
opracowywaniu definicji wyraa si trzeba moliwie najjaniej (
), gdy tylko wwczas definicja suy moe naprawd poznaniu cze-
gokolwiek. Stanowisko Arystotelesa ponownie nie moe budzi zastrzee: nieja-
sna definicja nie spenia oczywicie swego podstawowego zadania, jakim jest
sprecyzowanie treci definiowanego terminu oraz okrelenie warunkw jego po-
prawnego stosowania. W ramach bdu niejasnego jzyka wskazuje Stagiryta na-
stpnie szereg innych fascynujcych uchybie. Jednake z racji koniecznych ogra-

11
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

nicze wspomn jeszcze na zakoczenie o (bezporednio zwizanej z moim


przedmiotem rozwaa) krytyce definicji zawierajcych metafory.
Ot definicj ziemi jako ywicielki () odrzuca Arystoteles, wyro-
kujc (139b33-35), i niejasne jest kade wyraenie metaforyczne ( -
). Stagiryta protestuje (139b35-36) przeciwko
uywaniu metafor w dyskusjach dialektycznych, poniewa charakterystyczna dla
metafor wieloznaczno czyni dysput podatn na podstpn krytyk (-
), w toku ktrej wyraenie metaforyczne zaatakowane zosta moe, jak
gdyby zostao uyte dosowne ( )22. Rwnie tutaj stanowisko
filozofa nie wydaje si szczeglnie problematyczne: metaforyczna definicja niesie
ze sob niebezpieczestwo nierozstrzygalnego sporu, w ktrym to jedna ze stron
uywa terminu w sensie przenonym, a druga w sensie dosownym. Poniewa
za obie strony mwi wwczas o dwch zupenie rnych rzeczach, porozumie-
nie ponownie okazuje si niemoliwe.
W Analitykach wtrych (97b32-39) odnajdujemy zgrabne podsumowanie
wszystkiego, co powiedziane zostao dotychczas: przy opracowywaniu definicji
dy naley do jasnoci ( ), unikajc z jednej strony homonimii
(), a z drugiej metafor (). Rekapitulujc omwione wyej
wypowiedzi Arystotelesa, stwierdzi moemy, e pisma Sofistyczne obalenia, Topiki
i Analityki wtre prowadz do konkluzji, i w dialektyce posugiwanie si homo-
nimi ocenia Stagiryta negatywnie. Zadaniem dialektyka jest wszak konstruowa-
nie poprawnych definicji, przeprowadzanie susznych wnioskowa i unikanie
jaowych dysput sofistycznych. Dlatego w dialektyce wszelk homonimiczno
uzna trzeba za wysoce niepodan. Ustanowionego w Sofistycznych obaleniach,
Topikach i Analitykach wtrych ideau jzyka jasnego i jednoznacznego nie naley
jednak pochopnie utosamia z ideaem jzyka jasnego sformuowanym w odnie-
sieniu do nauk wytwrczych.

4. HOMONIMIA W NAUKACH WYTWRCZYCH


Nakrelony w Retoryce (1404b1-37) i Poetyce (1458a18-b5) idea jzyka ja-
snego () adn miar nie wyklucza posugiwania si homonimi23. Prze-

Paralelnym wiadectwem s Analityki wtre (97b37-39), w ktrych Stagiryta wprost powiada, i


22

metaforyczne definicje nieuchronnie prowadz do metaforycznych dyskusji dialektycznych.


23Przykadowo Struck [2004] s. 6368 ekstrapoluje idea jzyka jasnego na wszystkie obszary na-
szej dziaalnoci intelektualnej, mylnie przyjmujc, e Arystotelesowski idea jzyka jasnego od-
zwierciedla ywion przez Stagiryt gbok niech do alegorezy. To niesuszne zaoenie jest
niestety mocno rozpowszechnione w anglojzycznej literaturze przedmiotu (por. np. Coulter
[1976] s. 38). Osd ten jest o tyle chybiony, i Arystoteles nie stroni bynajmniej od alegorezy (por.
np. Meteor. 347a6-8; De mot. an. 699b32-700a6; Pol. 1269b27-31 i 1341b2-8). Okoliczno t trafnie

12
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

ciwnie, w Retoryce Arystoteles uznaje homonimi za definicyjn wrcz cech wy-


rae wybornych ( ). Gwoli ilustracji przytacza tutaj (1412b4-16) Stagiry-
ta takie wykorzystujce homonimi () wypowiedzi jak osd, e wa-
dza () moe by pocztkiem () zguby24, uznanie osoby o imieniu
Anaschetos za nie do zniesienia ( ), czy stwierdzenie, i bycie go-
ciem () nie jest rwnoznaczne z byciem obcym (). Homonimi tych
wypowiedzi ocenia za filozof pozytywnie (1412b10), poniewa umoliwia ona
wyraenie czego innego (). Podobn rol przypisuje te Arystoteles
(1412a26-1412b1) homonimii w takich wyraeniach jak paradoks ()
i gry sw ( ), albowiem i tu jak podkrela Stagiryta
wypowied mwi co innego ( ), w wyniku czego sprawia przy-
jemno ().
Wyranie widzimy zatem, i w naukach wytwrczych homonimia nie tylko
nie utrudnia porozumienia, ale raczej w szczeglny sposb sprzyja wyraeniu
okrelonych treci. Warto w tym miejscu podkreli, i na gruncie pniejszej tra-
dycji retoryczno-gramatycznej nakrelona przez Stagiryt koncepcja wybornych
wyrae homonimicznych wykorzystywana bdzie do definiowania poszczegl-
nych tropw. Zaproponowane przez Arystotelesa ujcie tych wyrae jako wy-
powiedzi mwicych co innego, dochodzi na przykad do gosu w synnej de-
finicji alegorii, ktr Heraklit Alegoreta (Quaest. Hom. 5, 2) charakteryzuje wanie
jako trop goszcy co jednego, lecz oznaczajcy co innego od tego, co mwi
( , ). Ta zdecydowanie po-
zytywna ocena homonimii (umoliwiajcej wyraenie czego innego) dobitnie
dochodzi rwnie do gosu w Arystotelesowskiej koncepcji metafor.
Omawiajc wyraenia wyborne i cenione ( -
), do rangi sprawiajcych najwiksz przyjemno () wynosi Stagiryta
(1410b6-13) te, ktre tworz nam wiedz ( ), podkrelajc za-
razem, i warunek ten najlepiej () spenia metafora. Tez sw ilustruje
Arystoteles przenoni zaczerpnit z Homera: gdy poeta w Odysei (XIV 214) me-
taforycznie utosamia staro () ze cierni (), to wedle filozofa
(1410b14-15) tworzy on [w ten sposb] wiedz i poznanie dziki [wsplnemu]

podkrelaj badacze francuscy i woscy (por. np. Ppin [1976] s. 121124; Brisson [1996] s. 5860;
Ramelli [2003] s. 434437; i Ramelli, Lucchetta [2004] s. 6468).
24W podobny sposb homonimia rzeczownika wykorzystana jest w papirusie z Derveni
(Kouremenos, Parssoglou, Tsantsanoglou [2006] XV 7-8), gdzie objcie wadzy () przez
Kronosa zostaje alegorycznie zinterpretowane jako pocztek () nowego etapu powstawania
wiata. Por. Domaradzki [2015] s. 21.

13
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

rodzajowi, poniewa obie [te rzeczy] obumary (


).
Powysza wypowied Stagiryty ukazuje, e w naukach wytwrczych Ary-
stoteles z jednej strony przypisuje homonimii warto poznawcz, a z drugiej nie
traktuje bynajmniej wszystkich przenoni jako cakowicie zbdnych ozdobnikw
stylistycznych25. W przytoczonym wyej fragmencie filozof stwierdza, e metafo-
ryczne utosamienie procesu starzenia si z widniciem przyczynia si do lep-
szego wyjanienia tego, czym jest staro. W ujciu Arystotelesa takie wyborne
przyrwnanie26 zwiotczaego ciaa do ztej odygi w istotny sposb wzbogaca
nasze poznanie i poszerza nasz wiedz. Stwierdzenie to miao uzna moemy za
antycypacj powszechnie wspczenie podzielanego przekonania, e metafora
czsto peni funkcj eksplanacyjn.
By jednak metafora funkcj t moga peni, odnone wyraenie jzykowe
musi by homonimiczne. Poniewa metafora powstaje wtedy, gdy wyraz o jed-
nym znaczeniu (dosownym) uyty zostaje w sensie innym (przenonym), kade
wyraenie metaforyczne cechowa si musi tak homonimi. Dostrzega to sam
Stagiryta, gdy z jednej strony definiowa metafor jako przeniesienie nazwy jednej
rzeczy na inn na zasadzie analogii ( )27, a z drugiej podkrela
okoliczno, i niektre homonimy s ze sob spokrewnione przez analogi
( )28. Wypowiedzi te pokazuj, e wedle Arystotelesa podsta-
wowym mechanizmem generujcym metafory jest homonimia: nazw jednej
rzeczy (sens literalny) przenosimy bowiem na inn (sens metaforyczny), a caa
przenonia staje si zrozumiaa za spraw analogii midzy obiema rzeczami (zna-
czeniami metafory). Wanie tak rozumianej homonimii metaforycznej przypisuje
Stagiryta warto poznawcz.
W Retoryce Arystoteles stwierdza, e metafora suy moe: 1) nadawaniu
nazw rzeczom nazwy nieposiadajcym (1405a36: );
2) wyjanianiu rnych rzeczy (1405a36: oraz 1407b31: ) i jak
ju odnotowalimy 3) tworzeniu wiedzy (1410b12: ). Powysze

25Jak bdnie zakada np. Blnnigen [1992] s. 18: Aristoteles nur Gewicht auf den bertragungs-
charakter legt, ohne ber eine Verwendung der Metapher als Redeschmuck hinauszugehen.
26Znak rwnoci midzy metafor i porwnaniem () stawia Stagiryta w Retoryce wielo-
krotnie (1406b20-26, 1410b17-18, 1412b34-1413a16).
27 Arist. Poet. 1457b6-9. Tumaczenie H. Podbielskiego [2001].
28Arist. Phys. 249a23-25. Wypowied ta ma kapitalne znaczenie dla zrozumienia Arystotelesow-
skiej koncepcji homonimii nieoczywistej i nieprzypadkowej. Dlatego te w caoci przytaczam j
w nastpnej czci moich rozwaa (por. niej przyp. 32). wietne omwienie relacji midzy ho-
monimi i analogi oferuje Rapp [1992]. W kwestii interesujcej mnie tutaj homonimicznoci zob.
te Smolak [2013] s. 240.

14
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

wypowiedzi jednoznacznie pokazuj zatem, e w naukach wytwrczych Stagiryta


docenia poznawcz warto homonimii metaforycznej29. Sprbujmy intuicje Stagi-
ryty zilustrowa konkretnym przykadem.
Wspczenie mwimy o wirusach komputerowych. 1) Jako przeniesie-
nie nazwy jednej rzeczy na inn metafora ta umoliwia oczywicie nazwanie
pewnej rzeczy. Rzutujc bowiem wyraz wirus (posiadajcy konkretne znaczenie
dosowne) na abstrakcyjn dziedzin komputerw, nadajemy mu sens przenony
(zoliwe oprogramowanie), a powstae wyraenie homonimiczne rozszerza
nasz leksykon. W ten sposb homonimia ta umoliwia wypenienie okrelonej
luki leksykalnej. 2) Metaforyczne utosamienie zoliwego oprogramowania z wi-
rusem umoliwia jednoczenie wyjanienie tego, co dzieje si z naszym kompute-
rem, gdy ten zostaje zainfekowany, poniewa dziki analogii ustanowionej
midzy chorym organizmem a chorym komputerem moemy teraz lepiej zro-
zumie, co dzieje si z naszym zawirusowanym komputerem. W tym zatem
aspekcie homonimia rzeczonej metafory sprzyja unaocznianiu i obrazowaniu
okrelonych treci. 3) Wreszcie obie omwione wyej cechy homonimii metafo-
rycznej zapewniaj tej przenoni charakter wiedzotwrczy: umoliwiajc nazwa-
nie pewnej rzeczy i jej wyjanienie, metafora wirusa komputerowego wzbogaca
nasze poznanie i poszerza nasz wiedz.
Podsumowujc, stwierdzi moemy, i wedle Arystotelesa homonimia jest
integraln cech wyrae wybornych. Istot tych wyrae jest bowiem omwiona
wyej dwuznaczno: mwic o jednej rzeczy (sens literalny), odsyamy jednocze-
nie do innej (sens metaforyczny), a uchwycenie owej dwuznacznoci sprawia
przyjemno. Wszelako obok waloru estetycznego (jak powiedzielibymy dzi-
siaj), wyraenia homonimiczne umoliwiaj take sugestywny opis co trudniej-
szych zjawisk i procesw. Szczeglnie wyranie zaobserwowa to mona w przy-
padku homonimii metaforycznej, ktra suy nie tylko upikszaniu mowy, ale
take tworzeniu terminologii, objanianiu poj, i, w konsekwencji, rozbudowy-
waniu naszej wiedzy.
Uwana lektura Poetyki i Retoryki nie daje zatem adnych podstaw do im-
putowania Arystotelesowi chci oczyszczenia jzyka poety czy mwcy ze wszel-
kiej homonimii. Ideau jzyka nakrelonego w odniesieniu do nauk wytwrczych
nie wolno pochopnie utosamia ze sformuowan w Sofistycznych obaleniach, To-
pikach i Analitykach wtrych krytyk jzyka niejasnego. Cho w dyskusji dialek-

29Omwione wyej wiadectwo Retoryki jednoznacznie ukazuje, i Arystoteles dostrzega


poznawcz warto metafory, a dopiero pniejsza tradycja retoryczno-gramatyczna sprowadzia
przenoni do problemu czysto stylistycznego. Por. wyej przyp. 8 i 18. Zob. te Innes [2003] s. 1415.

15
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

tycznej homonimiczno jest szkodliwa, to jednak w poezji i retoryce jest ona cz-
sto poyteczna. Czym zupenie odmiennym s idea jasnego jzyka dialektyka
i idea jasnego jzyka poety tudzie mwcy. W tym drugim przypadku jzyk
jasny nie wyklucza bowiem homonimii. Wrcz przeciwnie, Stagiryta zalicza
dwuznacznoci, paradoksy, gry sowne i metafory do jzyka jasnego pod wa-
runkiem, i zostan one skonstruowane wybornie. Filozof przeciwstawia tym
samym wiadome wykorzystanie homonimii jej uyciu niewiadomemu.
W ten sposb przechodzimy do ostatniej czci naszych rozwaa. Arysto-
teles zaleca take wiadome odwoanie do homonimii w celu przebadania okre-
lonych zagadnie.

5. HOMONIMIA JAKO NARZDZIE BADA


Jak odnotowalimy wyej, Stagiryta zwraca szczegln uwag na bd
homonimii, gdy krytykuje swoich poprzednikw i gdy proponuje wasne rozwi-
zanie problemu przez nich podejmowanego: wedle Arystotelesa wikszo filozo-
fw ignoruje homonimi terminw i, w efekcie, zbytnio upraszcza zoono opi-
sywanych przez nie zjawisk (por. wyej). W tym aspekcie rozpoznanie homonimii
jest dla Stagiryty warunkiem wstpnym rzetelnego podejcia do kadego zagad-
nienia, a sam homonimi wynosi filozof do rangi podstawowego wrcz narz-
dzia docieka filozoficznych30. Homonimia odgrywa za w rozwaaniach Arysto-
telesa rol konstruktywn, gdy umoliwia wydobycie na wiato dzienne rnych
aspektw roztrzsanego zjawiska i doprecyzowanie odnonych terminw. Ponie-
wa Arystoteles traktuje homonimi jako narzdzie filozoficznego namysu, iden-
tyfikuje on jednoczenie rne jej odmiany.
Jednym z najwaniejszych ustale Etyki nikomachejskiej jest konstatacja
(1129a23-26), i sprawiedliwo i niesprawiedliwo orzekane s w wielu
znaczeniach ()31. W toku swych rozwaa nad ow wieloznacznoci,
Arystoteles wskazuje przy tym (1129a26-28) na istnienie dwch zasadniczych ro-
dzajw homonimii:

Wydaje si, e sprawiedliwo i niesprawiedliwo orzekane s w wielu zna-


czeniach, ale w wyniku pokrewiestwa [owych znacze], homonimia ich uchodzi
[naszej] uwadze i nie jest tak oczywista, jak w przypadku [znacze] bardziej
odlegych. ( ,

30W swej wietnej rozprawie Shields [1999] sugestywnie pokazuje, e to wanie odwoanie si
do homonimii umoliwia Arystotelesowi odkrycie porzdku w rnorodnoci. Por. te Ward
[2008] s. 168199.
31 Myl ta pojawia si te w Topikach (106b30-31: ).

16
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii


).

W przytoczonym fragmencie Stagiryta dokonuje wakiego rozrnienia


midzy homonimi bardziej i mniej oczywist, trafnie diagnozujc zarazem,
e pokrewiestwo znacze w istotny sposb utrudnia dostrzeenie wchodzcej
w gr homonimii. Sw celn intuicj ilustruje nastpnie Arystoteles przez zesta-
wienie ze sob dwch homonimw: (obojczyk/klucz) i (niesprawie-
dliwy). Filozof wskazuje na fakt (1129a29-33), i pierwszy z nich oznacza ko
obojczykow i klucz do zamykania drzwi homonimicznie (), podczas
gdy drugi orzekany jest w wielu znaczeniach ( ) inaczej, albo-
wiem niesprawiedliw nazywa si osob ju to amic prawo (),
ju to zachann (), ju to stronnicz ().
Z ca pewnoci homonimia podanych przez Arystotelesa przykadw nie
jest rwnie oczywista. Poszczeglne znaczenia uwiadomi sobie moemy
stosunkowo atwo, poniewa nie mamy wikszych trudnoci z odrnieniem od
siebie obojczyka i klucza. Inaczej wyglda jednak sprawa w przypadku .
Okrelenia niesprawiedliwy uy wszak moemy w odniesieniu do czowieka,
ktry 1) nie przestrzega praw i/lub 2) domaga si wicej, ni mu si naley i/lub
3) nie traktuje rwno wszystkich. Homonimia ta nie jest zatem tak ewidentna, jak
homonimia . Poszczeglne znaczenia zazbiaj si ze sob: amanie
praw, zachanno i stronniczo s zblionymi niesprawiedliwociami. Wanie
dlatego przymiotnikiem posugujemy si w powizanych kontekstach, na
og nie zdajc sobie sprawy z jego homonimicznoci.
Wyranie widzimy, i uznanie homonimii terminw sprawiedliwo
i niesprawiedliwo jest dla Arystotelesa warunkiem wstpnym ich adekwatne-
go ujcia. Homonimia jest tutaj narzdziem bada, poniewa umoliwia precyzo-
wanie treci rozpatrywanych terminw i okrelanie ich denotacji. wiadectwo
Etyki nikomachejskiej ukazuje tym samym ogromn wag, jak Stagiryta przywi-
zywa do rozpoznania powiza midzy rnymi znaczeniami danego homoni-
mu. Przy ustalaniu takowych powiza kluczowe byo dla okrelenie, czy
zidentyfikowana homonimia ma charakter oczywisty czy te nie. O ile bowiem
z pierwsz rozprawi si moe kady, o tyle homonimia nieoczywista prowadzi
czsto do nadmiernego uproszczenia rozwaanego zjawiska. Obok homonimii
bardziej i mniej oczywistej Stagiryta odrnia take homonimi przypadkow
i nieprzypadkow.
Ustaliwszy, i termin dobro jest homonimiczny, Arystoteles podkrela
(1096b26-27), e poszczeglne znaczenia nie s tu homonimami przypadkowy-
mi ( ). Ju to wiadectwo ukazuje, i Stagiryta dostrzega

17
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

istnienie homonimw powizanych w okrelony sposb. Jednake przekonanie


o pokrewiestwie niektrych homonimw najdobitniej sformuowane zostaje
w Fizyce (249a23-25), gdzie czytamy:

Spord homonimw jedne s bardzo oddalone [od siebie], inne maj pewne po-
dobiestwo, a [jeszcze] inne s [ze sob] spokrewnione ju to przez rodzaj ju
przez analogi, tote nie wydaj si homonimami, aczkolwiek [nimi] s (
, , '
, ).

Rwnie w tym fragmencie Arystoteles explicite odrnia od siebie homo-


nimi przypadkow i nieprzypadkow. Charakterystyczn cech pierwszej jest
wyrana odrbno (oddalenie) poszczeglnych znacze. Przypadkow homo-
nimi ilustruj wspomniane wyej czy . Jest ona atwa do uchwyce-
nia, z uwagi na oczywisty brak zwizku midzy wchodzcymi w gr znaczeniami
i dlatego nie wymaga szczeglnej uwagi.
Prawdziwym problemem i waciwym przedmiotem bada filozoficznych
jest homonimia nieprzypadkowa: poszczeglne znaczenia pokrywaj si tutaj bo-
wiem ze sob, a wchodzce w gr homonimy s bardzo trudne do uchwycenia
wanie z uwagi na swe powizanie (pokrewiestwo). To wanie te homonimy
1) wykorzystywane s do budowania pokrtnej argumentacji (por. przywoany
wyej sofizmat Prodikosa opierajcy si na homonimicznoci czasownika
) 2) prowadz do nierozwizywalnych aporii (por. przytoczon wyej
uwag o sporach narosych wok argumentw zawierajcych homonimiczne
jedno i byt) i wreszcie 3) uszy uwadze najwybitniejszych mylicieli (por.
omwion wyej krytyk Platona, ktry nie dostrzeg homonimicznoci terminu
dobro)32.
Homonimia nieprzypadkowa ma w ujciu Arystotelesa charakter mniej lub
bardziej systematyczny33. Stagiryta nie pozostawia przy tym adnych wtpliwoci
co do tego, i zadaniem filozofa jest rozpoznanie wanie tej homonimii. W Etyce
nikomachejskiej Arystoteles wyodrbnia nawet specjaln dziedzin bada nad ho-
monimi, gdy wyrokuje (1096b30-31), i rozwaania takie nale do innej filozo-
fii ( ). Ow filozofi inn jest dla Stagiryty oczywicie filo-
zofia pierwsza ( ). Stosownie do tego w Metafizyce problem

32 Ponadto, jak odnotowalimy (por. wyej przypis 28), to wanie te homonimy generuj metafory.
33Rni badacze w odmienny sposb nazywaj t homonimi: Irwin [1981] mwi o connected
homonymy, Shields [1999] o associated homonymy, Ward [2008] o related tudzie sys-
tematic homonymy.

18
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

homonimii systematycznej wyniesiony zostaje do rangi problemu centralnego34.


Bodaje najdobitniej myl ta dochodzi do gosu w toku synnych rozwaa nad
Bytem jako takim ( ), kiedy to Arystoteles wygasza (1003a33-b6) zna-
mienne sowa:

Byt orzekany jest w wielu znaczeniach, ale w odniesieniu do jednego, do jakiej


jednej natury, i nie homonimicznie, lecz jak wszystko, co zdrowe [orzekane jest]
w odniesieniu do zdrowia, jedno, poniewa je podtrzymuje, inne, poniewa je
czyni, inne, poniewa jest oznak zdrowia i inne, poniewa jest zdolne do jego
przyjcia tak i byt orzekany jest w wielu znaczeniach, ale wszystkie [orzekane
s] w odniesieniu do jednej zasady ( ,
'
,
' , '
).

Gdy w przytoczonym wyej fragmencie Arystoteles odrnia wieloznacz-


no orzekania ( ) i homonimi (), to przeciwstawia
on sobie homonimi systematyczn i homonimi przypadkow. Charakterystycz-
n cech tej drugiej jest oczywicie to, i nie potrafimy tutaj wskaza adnego
, do ktrego odnosiyby si poszczeglne znaczenia (jak odnotowalimy
przy okazji czy ). Natomiast w przypadku przywoanych przez Ary-
stotelesa zdrowia i bytu mamy do czynienia z homonimi systematyczn,
poniewa wszystkie znaczenia s tu ze sob w okrelony sposb powizane. Roz-
patrzmy pokrtce homonimi pierwszego z nich.
Ot pewne zabiegi mog podtrzymywa nasze zdrowie, okrelony styl y-
cia moe nas czyni zdrowymi, nasza cera moe by oznak zdrowia, a po przeby-
tej chorobie nasze ciao moe by zdolne do ponownego przyjcia zdrowia35.
Przykady te pokazuj, i zdrowie orzekane jest w wielu znaczeniach i w odnie-
sieniu do wielu rnych rzeczy (zabiegw, stylu ycia, cery, ciaa itd.). Poszcze-
glne definicje owych zdrowych rzeczy czciowo pokrywaj si ze sob i zaz-
biaj, poniewa odnosz si one do Zdrowia jako takiego. Wanie dlatego Arysto-

34 O doniosoci tego problemu dobitnie wiadczy ju sama ksiga , ktr zgodnie ze wiadec-
twem Diogenesa Laertiosa (V 23: ) powszechnie uznaje si za swo-
istego rodzaju sownik terminw filozoficznych.
35Podobnie w Topikach (106b34-37) stwierdza Arystoteles, i zdrowie jest orzekane w wielu
znaczeniach (), albowiem uywa si go w odniesieniu do tego, co czyni zdrowym,
podtrzymuje zdrowie lub jest zdrowia oznak.

19
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

teles mwi, i odnosz si one do jednego ( ) i do jakiej jednej natury


( ), majc oczywicie na myli Zdrowie jako takie.
Nie inaczej wyglda sytuacja w przypadku bytu36. Wedle Stagiryty roz-
poznanie tej homonimii jest warunkiem wstpnym przezwycienia aporii onto-
logii eleackiej i ogranicze metafizyki Platoskiej. Wskazujc zatem na koniecz-
no ujmowania bytu w rnych znaczeniach, Arystoteles ponownie zaznacza, i
rne znaczenia odnosz si tu zawsze do jednej zasady ( ). Fi-
lozof daje w ten sposb do zrozumienia, i homonimia bytu jest oczywicie nie-
przypadkowa (systematyczna), ale i nieoczywista (por. przytoczon wyej uwag,
i tylko nieliczni spory toczone wok argumentw eleackich prbuj rozwiza
przez ukazanie wieloznacznoci bytu). Odwoujc si do homonimii systema-
tycznej, Arystoteles pokazuje, e nauka o Bycie jako takim rozpatruje caociowo
wszystkie te znaczenia bytu, nie poprzestajc na jakim jednym, konkretnym.
Wanie dlatego w ujciu Stagiryty zadaniem filozofii pierwszej jest zidentyfiko-
wanie rnych znacze terminu byt.
W wielu miejscach Corpus Aristotelicum odnale moemy odwoanie do
omwionej wyej homonimii systematycznej. Definicje poszczeglnych homoni-
mw okazuj si wwczas pokrywa, a ich znaczenia skupione s wok jednej
centralnej rzeczy, ktra niekiedy wprost nazwana zostaje pierwsz 37. Wypo-
wiedzi takie pokazuj, e homonimia systematyczna jest bardzo czsto homoni-
mi, w ktrej poszczeglne homonimy (dobro, sprawiedliwo, zdrowie,
byt, itd.) orzekane s w wielu znaczeniach, a te s ze sob powizane i skupione
wok tego, co jedno i pierwsze (Dobra jako takiego, Sprawiedliwoci jako takiej,
Zdrowia jako takiego, Bytu jako takiego, itd.). W ujciu Stagiryty badanie homo-
nimii wprowadza w ten sposb okrelony porzdek do rozwaa filozoficznych,
poniewa midzy poszczeglnymi homonimami ustalona zostaje wyrana hierar-

36Homonimia ta naley bez wtpienia do najwaniejszych i najczciej dyskutowanych przypad-


kw homonimii systematycznej. Por. np. Grice [1988] s. 175200; Shields [1999] s. 217267; Berti
[2001] s. 185207; Lewis [2004] s. 136; i Ward [2008] s. 103136. wietne omwienie oferuje te
Berti [2006] s. 5663.
37Przykadowo w Etyce eudemejskiej (1236a16-18) wskazuje Arystoteles na okoliczno, i poszcze-
glne rodzaje przyjani nie s orzekane cakowicie homonimicznie (
), albowiem orzeka si je zawsze w stosunku do przyjani jednej i pierwszej (
). Ponownie widzimy zatem, e poszczeglne homonimy przyjani pozostaj
w okrelonej relacji do jednej centralnej rzeczy (jednego centralnego sensu). Warto przy tym zazna-
czy, e w literaturze przedmiotu relacj t zwyko si charakteryzowa bardzo rnie, np. focal
meaning (Owen [1960]), focal connection (Irwin [1981]), Pros-Hen-Relation (Rapp [1992]),
core-dependence (Shields [1999]; Ward [2008]) czy wreszcie signification (Brakas
[2011]).

20
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

chia: homonim orzekany jest w wielu znaczeniach, ale zawsze w odniesieniu do


jakiej jednej natury tudzie zasady.

6. PODSUMOWANIE
Zrekapitulujmy nasze ustalenia. W ujciu Stagiryty homonimiczne mog
by ju to rzeczy, ju to nazwy. Arystoteles dostosowuje bowiem swoje rozumie-
nie homonimii do okrelonego kontekstu polemicznego. Gdy filozof nawizuje
krytycznie do Platona czy eleatw, pojmuje homonimi bardziej ontologicznie
(homonimiczne s wtedy rzeczy oraz ich istoty). Gdy natomiast podejmuje dysku-
sj z sofistami, egzegetami czy Demokrytem, pojmuje homonimi bardziej seman-
tycznie (homonimiczne s wtedy nazwy i ich sensy). Filozof negatywnie ocenia
przy tym stosowanie homonimii w dyskusjach dialektycznych (tutaj jest ona zwo-
dzeniem, nie dowodzeniem), a pozytywnie w naukach wytwrczych (tutaj jest
integraln czci wyrae wybornych, poniewa umoliwia wyraenie czego
innego).
Arystoteles odmiennie postrzega te wiadome i niewiadome uycie ho-
monimii. Homonimii nieuwiadamianej przypisuje rol o tyle destruktywn,
i utrudnia porozumienie i prowadzi do nierozstrzygalnych sporw sofistycz-
nych. Natomiast homonimia stosowana wiadomie peni w ujciu filozofa funkcj
pozytywn w dwojakim aspekcie. Z jednej strony umoliwia poecie tudzie mw-
cy wyborne wyraenie pewnych treci. Z drugiej za strony jest dla filozofa
narzdziem docieka naukowych. Rozpoznanie homonimii traktuje bowiem Ary-
stoteles jako warunek wstpny adekwatnego ujcia kadego problemu: badanie
homonimii systematycznej (nieprzypadkowej i nieoczywistej) umoliwia z jednej
strony zachowanie rnorodnoci zjawisk, a z drugiej wprowadzenie do nich
okrelonego porzdku.

Bibliografia

Allen [1931] Homerus, Ilias, T.W. Allen (red.), Clarendon Press, Oxford 1931.
Anton [1968] J.P. Anton, The Aristotelian Doctrine of Homonyma in the Categories and Its
Platonic Antecedents, Journal of the History of Philosophy (6/4) 1968, s. 315326.
Atherton [1993] C. Atherton, The Stoics on Ambiguity, Cambridge University Press, Cam-
bridge 1993.
Barnes [1971] J. Barnes, Homonymy in Aristotle and Speusippus, Classical Quarterly
(21/1) 1971, s. 6580.
Berti [2001] E. Berti, Multiplicity and Unity of Being in Aristotle, Proceedings of the Aris-
totelian Society (101) 2001, s. 185207.
Berti [2006] E. Berti, Struttura e significato della Metafisica di Aristotele, Edizioni
Universit della Santa Croce, Roma 2006.

21
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

Blnnigen [1992] C. Blnnigen, Der griechische Ursprung der jdisch-hellenistischen Allego-


rese und ihre Rezeption in der alexandrinischen Patristik, Peter Lang, Frankfurt am
Main 1992.
Brakas [2011] J. Brakas, Aristotles Is Said in Many Ways and Its Relationship to His Hom-
onyms, Journal of the History of Philosophy (49/2) 2011, s. 135159.
Brisson [1996] L. Brisson, Introduction la philosophie du mythe, vol. 1: Sauver les mythes,
Libraire Philosophique J. Vrin, Paris 1996.
Buffire [1956] F. Buffire, Les mythes dHomre et la pense grecque, Les Belles Lettres,
Paris 1956.
Burnet [1900] Plato, Cratylus. Phaedo, J. Burnet (red.), Platonis opera, vol. 1, Clarendon
Press, Oxford 1900.
Burnet [1901] Plato, Parmenides, J. Burnet (red.), Platonis opera, vol. 2, Clarendon Press,
Oxford 1901.
Burnet [1902] Plato, Timaeus. Respublica, J. Burnet (red.), Platonis opera, vol. 4, Clarendon
Press, Oxford 1902.
Burnet [1903] Plato, Euthydemus, J. Burnet (red.), Platonis opera, vol. 3, Clarendon Press,
Oxford 1903.
Bywater [1894] Aristoteles, Ethica Nicomachea, I. Bywater (red.), Clarendon Press, Oxford
1894.
Cherniss [1935] H. Cherniss, Aristotles Criticism of Presocratic Philosophy, John Hopkins
University Press, Baltimore 1935.
Cherniss [1944] H. Cherniss, Aristotles Criticism of Plato and the Academy, John Hopkins
University Press, Baltimore 1944.
Coulter [1976] J.A. Coulter, The Literary Microcosm. Theories of Interpretation of the Later
Neoplatonists, Brill, Leiden 1976.
Diels, Kranz [1951-52] H. Diels, W. Kranz, Die Fragmente der Vorsokratiker, Bd. IIII,
Weidmann, Berlin 19511952.
Domaradzki [2010] M. Domaradzki, Allegoresis In the Fifth Century BC, Eos.
Commentarii Societatis Philologae Polonorum (97/2) 2010, s. 233248.
Domaradzki [2011] M. Domaradzki, Theagenes of Rhegium and the Rise of Allegorical Inter-
pretation, Elenchos. Rivista di studi sul pensiero antico (32/2) 2011, s. 205227.
Domaradzki [2013] M. Domaradzki, Filozofia antyczna wobec problemu interpretacji. Rozwj
alegorezy od przedsokratykw do Arystotelesa, Wydawnictwo Naukowe Instytutu Fi-
lozofii UAM, Pozna 2013.
Domaradzki [2015] M. Domaradzki, Apologetyczna funkcja alegorezy w papirusie z Derveni,
Archiwum historii filozofii i myli spoecznej (60) 2015, s. 1123.
Fobes [1919] Aristoteles, Meteorologica, F.H. Fobes (red.), Harvard University Press,
Cambridge, Mass. 1919.
Gatzemeier [2005] M. Gatzemeier, Philosophie als Theorie der Rationalitt, Bd. 1: Zur Philo-
sophie der wissenschaftlichen Welt, Knigshausen & Neumann, Wrzburg 2005.
Grice [1988] P. Grice, Aristotle on the Multiplicity of Being, Pacific Philosophical Quarter-
ly (69) 1988, s. 175200.

22
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

Hintikka [1973] K.J. Hintikka, Aristotle and the Ambiguity of Ambiguity, [w:] Time and Ne-
cessity: Studies in Aristotles Theory of Modality, K.J. Hintikka (red.), Clarendon Press,
Oxford, 1973, s. 126.
Innes [2003] D. Innes, Metaphor, Simile, and Allegory as Ornaments of Style, [w:] Metaphor,
Allegory and the Classical Tradition: Ancient Thought and Modern Revisions, G.R. Boys-
Stones (red.), Oxford University Press, Oxford 2003, s. 727.
Irwin [1981] T.H. Irwin, Homonymy in Aristotle, The Review of Metaphysics (34/3)
1981, s. 523544.
Jaeger [1912] W. Jaeger, Studien zur Entstehungsgeschichte der Metaphysik des Aristoteles,
Weidmann, Berlin 1912.
Jaeger [1913] Aristoteles, De motu animalium, W. Jaeger (red.), Teubner, Leipzig 1913.
Jaeger [1923] W. Jaeger, Aristoteles: Grundlegung einer Geschichte seiner Entwicklung,
Weidmann, Berlin 1923.
Kassel [1965] Aristoteles, Poetica, R. Kassel (red.), Clarendon Press, Oxford 1965.
Kouremenos, Parssoglou, Tsantsanoglou [2006] T. Kouremenos, G.M. Parssoglou,
K. Tsantsanoglou, The Derveni Papyrus: Edited with Introduction and Commentary,
Leo S. Olschki, Firenze 2006.
Laks [1994] A. Laks, Substitution et connaissance: Une interprtation unitaire (ou presque) de
la thorie aristotlicienne de la mtaphore, [w:] Aristotles Rhetoric: Philosophical Essays,
D.J. Furley, A. Nehemas (red.), Princeton University Press, Princeton, 1994, s. 283305.
Leniak [1990] Arystoteles, Kategorie, tum. K. Leniak, [w:] idem, Dziea wszystkie, t. I,
PWN, Warszawa 1990.
Lewis [2004] F.A. Lewis, Aristotle on the Homonymy of Being, Philosophy and Phenome-
nological Research (68/1) 2004, s. 136.
Long [1964] Diogenes Laertius, Vitae philosophorum, H.S. Long (red.), Clarendon Press,
Oxford 1964.
Minio-Paluello [1949] Aristoteles, Categoriae et de interpretatione, L. Minio-Paluello (red.),
Clarendon Press, Oxford 1949.
Modrak [2001] D.K.W. Modrak, Aristotles Theory of Language and Meaning, Cambridge
University Press, Cambridge 2001.
Muehll [1962] Homerus, Odyssea, P. von der Muehll (red.), Teubner, Stuttgart 1962.
Mugler [1966] Aristoteles, De generatione et corruptione, C. Mugler (red.), Les Belles
Lettres, Paris 1966.
Mri [1976] W. Mri, Griechische Studien. Ausgewhlte wort- und sachgeschichtliche For-
schungen zur Antike, Friedrich Reinhardt Verlag, Basel 1976.
Oelmann [1910] Heraclitus, Quaestiones Homericae, ed. F. Oelmann, Teubner, Leipzig 1910.
Owen [1960] G.E.L. Owen, Logic and Metaphysics in Some Earlier Works of Aristotle,
[w:] Aristotle and Plato in the Mid-Fourth Century, I. Dring, G.E.L. Owen (red.),
Almqvist & Wicksell, Gteborg 1960, s. 163190.
Ppin [1976] J. Ppin, Mythe et allgorie: Les origines grecques et les contestations judo-
chrtiennes, tudes Augustiniennes, Paris 1976.
Podbielski [2001] Arystoteles, Poetyka, tum. H. Podbielski, [w:] idem, Dziea wszystkie,
t. VI, PWN, Warszawa 2001.

23
Mikoaj Domaradzki Arystotelesowskie ujcie homonimii

Radice [2004] R. Radice, Introduzione, [w:] I. Ramelli, G. Lucchetta, Allegoria, vol. I: Let
classica, Vita e Pensiero, Milano 2004, s. 745.
Ramelli [2003] I. Ramelli, Saggio integrativo. Breve storia dellallegoresi del mito,
[w:] Cornutus, Compendio di teologia greca, Bompiani, Milano 2003, s. 419549.
Ramelli, Lucchetta [2004] I. Ramelli, G. Lucchetta, Allegoria, vol. I: Let classica,
Vita e Pensiero, Milano 2004.
Rapp [1992] C. Rapp, hnlichkeit, Analogie und Homonymie bei Aristoteles, Zeitschrift fr
philosophische Forschung (46/4) 1992, s. 526544.
Ricoeur [1996] P. Ricoeur, Between Rhetoric and Poetics, [w:] Essays on Aristotles Rhetoric,
A. Rorty (red.), University of California Press, Berkeley 1996, s. 324384.
Ross [1924] Aristoteles, Metaphysica, W.D. Ross (red.), Clarendon Press, Oxford 1924.
Ross [1950] Aristoteles, Physica, W.D. Ross (red.), Clarendon Press, Oxford 1950.
Ross [1957] Aristoteles, Politica, W.D. Ross (red.), Clarendon Press, Oxford 1957.
Ross [1958] Aristoteles, Topica et sophistici elenchi, W.D. Ross (red.), Clarendon Press,
Oxford 1958.
Ross [1959] Aristoteles, Rhetorica, W.D. Ross (red.), Clarendon Press, Oxford 1959.
Ross [1961] Aristoteles, De anima, W.D. Ross (red.), Clarendon Press, Oxford 1961.
Ross [1964] Aristoteles, Analytica priora et posteriora, W.D. Ross (red.), Clarendon Press,
Oxford 1964.
Sedley [2003] D. Sedley, Platos Cratylus, Cambridge University Press, Cambridge 2003.
Shields [1999] C. Shields, Order in Multiplicity: Homonymy in the Philosophy of Aristotle,
Clarendon Press, Oxford 1999.
Siwek [1992] Arystoteles, O duszy, tum. P. Siwek, [w:] idem, Dziea wszystkie, t. III,
PWN, Warszawa 1992.
Smolak [2013] M. Smolak, Przyja w wietle etyki Arystotelesa, Wydawnictwo Uniwersy-
tetu Jagielloskiego, Krakw 2013.
Sodano [1970] Porphyrius, Quaestionum Homericarum liber I, A.R. Sodano (red.),
Giannini, Napoli 1970.
Stroebel [1915] Marcus Tullius Cicero, De inventione, E. Stroebel (red.), Teubner, Leipzig 1915.
Struck [2004] P.T. Struck, Birth of the Symbol: Ancient Readers at the Limits of Their Texts,
Princeton University Press, Princeton 2004.
Susemihl [1884] Aristoteles, Ethica Eudemia, F. Susemihl (red.), Teubner, Leipzig 1884.
Tarn [1978] L. Tarn, Speusippus and Aristotle on Homonymy and Synonymy, Hermes
(106/1) 1978, s. 7399.
Untersteiner [1980] M. Untersteiner, Problemi di filologia filosofica, Cisalpino-Goliardica,
Milano 1980.
Ward [2008] J.K. Ward, Aristotle on Homonymy: Dialectic and Science, Cambridge Univer-
sity Press, Cambridge 2008.
Winterbottom [1970] Marcus Fabius Quintilianus, Institutio Oratoria, M. Winterbottom
(red.), Clarendon Press, Oxford 1970.

24

You might also like