You are on page 1of 50

1205

23.Ksiga Izajasza
*01
01,01 Widzenie Izajasza, syna Amosa, ktre mia w sprawie Judy i Jerozolimy, w
czasach krlw judzkich: Ozjasza, Jotama, Achaza i Ezechiasza.
01,02 Niebiosa, suchajcie, ziemio, nadstaw uszu, bo Pan przemawia: Wykarmiem i
wychowaem synw, lecz oni wystpili przeciw Mnie.
01,03 W rozpoznaje swego pana i osio b swego wa ciciela, Izrael na niczym
si nie zna, lud mj niczego nie rozumie.
01,04 Biada ci, narodzie grzeszny, ludu obciony nieprawo ci, plemi
zbjeckie, dzieci wyrodne! Opu cili Pana, wzgardzili witym Izraela, odwrcili
si wstecz.
01,05 Gdzie was jeszcze uderzy, skoro mnoycie przestpstwa? Caa gowa chora,
cae serce osabe;
01,06 od stopy nogi do szczytu gowy nie ma w nim cz ci nietknitej: rany i
sice i opuchnite prgi, nie opatrzone ani przewizane, nie zagodzone oliw.
01,07 Kraj wasz spustoszony, wasze miasta ogniem spalone, cudzoziemcy tratuj
wam niwy na waszych oczach: spustoszenie jak po zagadzie Sodomy.
01,08 Cra Syjonu ostaa si jak chatka w winnicy, jak szaas w ogrodzie
warzywnym, jak miasto oblone.
01,09 Gdyby nam Pan Zastpw nie zostawi Reszty, staliby my si jak Sodoma,
podobni byliby my Gomorze.
01,10 Suchajcie sowa Paskiego, wodzowie sodomscy, daj posuch prawu naszego
Boga, ludu Gomory!
01,11 Co mi po mnstwie waszych ofiar? - mwi Pan. Syt jestem caopalenia kozw
i oju tustych cielcw. Krew wow i baranw, i kozw mi obrzyda.
01,12 Gdy przychodzicie, by stan przede Mn, kto tego da od was, eby cie
wydeptywali me dziedzice?
01,13 Przestacie skadania czczych ofiar! Obrzyde Mi jest wznoszenie dymu;
wita nowiu, szabaty, zwoywanie witych zebra... Nie mog cierpie wit i
uroczysto ci.
01,14 Nienawidz ca dusz waszych wit nowiu i obchodw; stay Mi si
ciarem; sprzykrzyo Mi si je znosi!
01,15 Gdy wycigniecie rce, odwrc od was me oczy. Choby cie nawet mnoyli
modlitwy, Ja nie wysucham. Rce wasze pene s krwi.
01,16 Obmyjcie si, czy ci bd cie! Usucie zo uczynkw waszych sprzed moich
oczu! Przestacie czyni zo!
01,17 Zaprawiajcie si w dobrem! Troszczcie si o sprawiedliwo , wspomagajcie
uci nionego, oddajcie suszno sierocie, w obronie wdowy stawajcie!
01,18 Chod cie i spr ze Mn wied cie! - mwi Pan. Choby wasze grzechy byy jak
szkarat, jak nieg wybielej; choby czerwone jak purpura, stan si jak wena.
01,19 Jeeli bdziecie ulegli i posuszni, dbr ziemskich bdziecie zaywa.
01,20 Ale je li si zatniecie w oporze, miecz was wytpi. Albowiem usta Paskie
[to] wyrzeky.
01,21 Jake to miasto wierne stao si nierzdnic? Syjon by peen rozsdku,
sprawiedliwo w nim mieszkaa, a teraz zabjcy!
01,22 Twe srebro ulem si stao, wino twoje z wod zmieszane.
01,23 Twoi ksita zbuntowani, wsplnicy zodziei; wszyscy lubi podarki, goni
za wynagrodzeniem. Nie oddaj sprawiedliwo ci sierocie, sprawa wdowy nie dociera
do nich.
01,24 Przeto [taka jest] wyrocznia Pana, Boga Zastpw, Wszechwadcy Izraela:
Ach! uraduj si kosztem moich wrogw, pomszcz si na mych nieprzyjacioach.
01,25 Obrc rk moj na ciebie, wypal do czysta tw rud i usun cay twj
ow.
01,26 Przywrc twoich sdziw jak dawniej, i twoich radnych jak na pocztku.
Wwczas ci nazw: Miastem Sprawiedliwo ci, Grodem Wiernym.
01,27 Syjon okupi si poszanowaniem prawa, a jego nawrceni sprawiedliwo ci.
01,28 Buntownicy za i grzesznicy razem bd starci, a odstpujcy od Pana
wygin.
01,29 Zaiste, wstyd wam bdzie z powodu terebintw, ktre cie umiowali,
zarumienicie si wobec gajw, ktre cie obrali sobie.
01,30 Bo bdziecie jak terebint ze zwidym listowiem i jak ogrd, w ktrym nie
ma wody.
01,31 I stanie si mocarz podpak, a dzieo jego iskr. Zapon razem oboje, a
nikt nie ugasi.
*02
02,01 Widzenie Izajasza, syna Amosa, dotyczce Judy i Jerozolimy:
02,02 Stanie si na kocu czasw, e gra wityni Paskiej stanie mocno na
wierzchu gr i wystrzeli ponad pagrki. Wszystkie narody do niej popyn,
02,03 mnogie ludy pjd i rzekn: Chod cie, wstpmy na Gr Pask do wityni
Boga Jakubowego! Niech nas nauczy drg swoich, by my kroczyli Jego ciekami. Bo
Prawo wyjdzie z Syjonu i sowo Paskie - z Jeruzalem.
02,04 On bdzie rozjemc pomidzy ludami i wyda wyroki dla licznych narodw.
Wtedy swe miecze przekuj na lemiesze, a swoje wcznie na sierpy. Nard przeciw
narodowi nie podniesie miecza, nie bd si wicej zaprawia do wojny.
02,05 Chod cie, domu Jakuba, postpujmy w wiato ci Paskiej!
02,06 Zaiste, odrzucie Twj lud, dom Jakuba, bo peen jest wrbitw i
wieszczkw jak Filistyni; na zgod uderza w rce cudzoziemcw.
02,07 Kraj jego peen jest srebra i zota, a skarby jego s niezliczone. Kraj
jego peen jest koni, a wozy jego nieprzeliczone.
02,08 Kraj jego peen jest boyszczy... [Oni] wielbi rk swoich dzieo, ktre
wykonay ich palce.
02,09 Poniy si czowiek, upodli miertelny; nie przebaczaj im!
02,10 Wejd midzy skay, ukryj si w prochu ze strachu przed Panem, przed
blaskiem Jego majestatu, kiedy powstanie, by przerazi ziemi.
02,11 Wyniose oczy czowieka si ukorz i duma ludzka bdzie poniona. Sam
tylko Pan si wywyszy dnia owego.
02,12 Albowiem dzie Pana Zastpw nadejdzie przeciw wszystkim pysznym i nadtym
i przeciw wszystkim hardym, by si ukorzyli,
02,13 przeciw wszystkim cedrom Libanu, wysoko si wzbijajcym, i przeciw
wszystkim dbom Baszanu,
02,14 przeciw wszystkim grom niebotycznym i przeciw wszystkim pagrkom
wyniosym,
02,15 przeciw kadej wiey strzelistej i przeciw wszystkim murom obronnym,
02,16 przeciw wszystkim okrtom Tarszisz i przeciw wszystkim statkom zbytkowny
m.
02,17 Wtedy pycha czowieka bdzie poniona, a upokorzona ludzka wynioso . Sam
tylko Pan si wywyszy dnia owego,
02,18 posgi za bokw cakowicie znikn.
02,19 Wtedy wejd do jaski skalnych i do jam podziemnych ze strachu przed
Panem, przed blaskiem Jego majestatu, kiedy powstanie, by przerazi ziemi.
02,20 Owego dnia czowiek wyrzuci kretom i nietoperzom boki swe srebrne i
bawany zote, zrobione po to, by im cze oddawa,
02,21 gdy wejdzie midzy rozpadliny skalne i w szczeliny opoki ze strachu prze
d
Panem, i przed blaskiem Jego majestatu, kiedy powstanie, by przerazi ziemi.
02,22 Zaniechajcie czowieka, ktry ledwie dech ma w nozdrzach. Bo na ile go
oceni?
*03
03,01 Zaiste, oto Pan, Pan Zastpw odejmie Jerozolimie i Judzie wszelk podpor
- cay zapas chleba i cay zapas wody -
03,02 mocarza i wojownika, sdziego i proroka, i wieszczka i starszego,
03,03 pidziesitnika i magnata, radnego i biegego w magii, i znajcego czary.
03,04 Ksitami ustanowi im chopcw, mokosy bd panowa nad nimi.
03,05 Ludzie gnbi bd jeden drugiego i przyjaciel przyjaciela. Wyrostek
sponiewiera starca, i prostak dostojnika.
03,06 Tote uchwyci si jeden swego brata w ojcowskim domu: Ty masz paszcz,
bd naszym wodzem; we mije w rce t ruin!
03,07 Ten za si podniesie owego dnia mwic: Nie jestem lekarzem. W mym domu
nie ma chleba ni szaty. Nie czycie mnie wodzem ludu!
03,08 Zaiste Jeruzalem upada i Juda si wali, bo przeciw Panu s ich sowa i
czyny, by oczy Jego chway obraa.
03,09 Stronniczo ich wiadczy przeciw nim, jak Sodoma ogaszaj swj grzech,
nie ukrywaj [go]. Biada im, bo sami sobie gotuj nieszcz cie.
03,10 Szcz liwy sprawiedliwy, bo pozyska dobro; zaywa bdzie owocu swych
czynw.
03,11 Biada zemu, bo odbierze zo; bo wedug czynw jego rk mu odpac.
03,12 Ach, mj lud! Mokos go ciemiy i kobiety nim rzdz. Ludu mj! Przywdcy
twoi ci zwodz, i burz drog, ktr kroczysz,
03,13 Pan powsta, by wszcz rozpraw, stoi, by toczy spr ze swoim ludem.
03,14 Pan wchodzi na rozpraw ze starszymi swego ludu i z jego ksitami: To
wy cie spustoszyli winnic, co cie biednemu zrabowali, jest w waszych domach.
03,15 Jakim prawem uciskacie mj lud i przygnbiacie oblicza ubogich? Wyrocznia
Pana, Boga Zastpw.
03,16 Pan powiedzia: Poniewa si wbiy w pych crki syjoskie, poniewa
chodz wycigajc szyj i rzucajc oczami, poniewa chodz wci drepczc i
dzwoni brzkadekami u swych ng,
03,17 przeto Pan sprawi, e wyysiej czaszki crek syjoskich, Pan obnay ich
skronie.
03,18 W owym dniu usunie Pan ozdob brzkade u trzewikw, soneczka i
pksiyce,
03,19 kolczyki, bransolety i welony,
03,20 diademy, acuszki u ng i wstki, flaszeczki na wonno ci i amulety,
03,21 pier cionki i kka do nosa,
03,22 drogie suknie, narzutki i szale, torebki
03,23 i zwierciadeka, cienk bielizn, zawoje i letnie sukienki.
03,24 I bdzie: zamiast wonno ci - zaduch, zamiast paska - powrz, miast
uczesanych kdziorw - ysina, miast wykwintnej szaty - ciasny wr, zamiast
krasy - wypalone pitno.
03,25 Twoi ludzie polegn od miecza i twoi rycerze na wojnie.
03,26 Jkn jej bramy i okryj si aob; a spustoszona na ziemi usidzie.
*04
04,01 Siedem niewiast uchwyci si jednego mczyzny w w dzie, mwic: Swj
chleb bdziemy jady i we wasn odzie si ubieray. Dozwl nam tylko nosi
twoje imi. Odejmij nam hab.
04,02 W owym dniu Odro l Pana stanie si ozdob i chwa, a owoc ziemi
przepychem i kras dla ocalaych z Izraela.
04,03 I bdzie tak: Ten, kto pozosta ywy na Syjonie, i ktry si osta w
Jeruzalem, kady bdzie nazwany witym i wpisany do [Ksigi] ycia w Jeruzalem.
04,04 Gdy Pan obmyje brud Cry Syjoskiej i krew rozlan oczy ci wewntrz
Jeruzalem tchnieniem sdu i tchnieniem poogi,
04,05 wtedy Pan przyjdzie [spocz] na caej przestrzeni gry Syjonu i na tych,
ktrzy si tam zgromadz, we dnie jak obok z dymu, w nocy jako ol niewajcy
pomie ognia. Albowiem nad wszystkim Chwaa [Paska] bdzie oson
04,06 i namiotem, by za dnia da cie przed skwarem, ucieczk za i schronienie
przed nawanic i ulew.
*05
05,01 Chc za piewa memu Przyjacielowi pie o Jego mio ci ku swojej winnicy!
Przyjaciel mj mia winnic na yznym pagrku.
05,02 Ot okopa j i oczy ci z kamieni i zasadzi w niej szlachetn winoro l;
po rodku niej zbudowa wie, take i toczni w niej wyku. I spodziewa si,
e wyda winogrona, lecz ona cierpkie wydaa jagody.
05,03 Teraz wic, o mieszkacy Jeruzalem i mowie z Judy, rozsd cie, prosz,
midzy Mn a midzy winnic moj.
05,04 Co jeszcze miaem uczyni winnicy mojej, a nie uczyniem w niej? Czemu,
gdy czekaem, by winogrona wydaa, ona cierpkie daa jagody?
05,05 Wic dobrze! Poka wam, co uczyni winnicy mojej: rozbior jej ywopot,
by j rozgrabiono; rozwal jej ogrodzenie, by j stratowano.
05,06 Zamieni j w pustyni, nie bdzie przycinana ni plewiona, tak i wzejd
osty i ciernie. Chmurom zaka spuszcza na ni deszcz.
05,07 Ot winnic Pana Zastpw jest dom Izraela, a ludzie z Judy szczepem Jego
wybranym. Oczekiwa On tam sprawiedliwo ci, a oto rozlew krwi, i prawowierno ci,
a oto krzyk grozy.
05,08 Biada tym, ktrzy przydaj dom do domu, przyczaj rol do roli, tak i
nie ma wolnego miejsca; i wy sami mieszkacie w rodku kraju.
05,09 Do moich uszu dotar gos Pana Zastpw: Na pewno wiele domw ulegnie
ruinie: wspaniae i wygodne - bd bez mieszkacw!
05,10 Bo dziesi morgw winnicy dadz jeden bat, a chomer ziarna wyda jedn
ef.
05,11 Biada tym, ktrzy rycho wstajc rano szukaj sycery, zostaj do p na w
noc, [bo] wino ich rozgrzewa.
05,12 Nic, tylko harfy i cytry, bbny i flety, i wino na ich ucztach. O spraw
Pana nie dbaj ani nie bacz na dziea rk Jego.
05,13 Przeto lud mj pjdzie w niewol, przez brak rozumu: jego dostojnicy pomr
z godu, a jego posplstwo wyschnie z pragnienia.
05,14 ... Tak, Szeol rozszerzy sw gardziel, rozwar sw paszcz nadmiernie;
wpada do tum miasta wspaniay i wyjcy z uciechy.
05,15 Poniony bdzie miertelnik, upokorzony czowiek, a oczy dumnych bd
spuszczone.
05,16 Pan Zastpw przez sd si wywyszy, Bg wity przez sprawiedliwo okae
sw wito .
05,17 Pa si bd baranki jak na swym pastwisku, i tuste kozioki er znajd
w ruinach.
05,18 Biada tym, ktrzy na postronkach od wou cign nieprawo ci i na powrozach
uprzy swe grzechy!
05,19 Tym, ktrzy mwi: Prdzej! Niech przyspieszy On swe dzieo, by my
zobaczyli, niech si zbli i urzeczywistni zamiary witego Izraelowego,
aby my je poznali!
05,20 Biada tym, ktrzy zo nazywaj dobrem, a dobro zem, ktrzy zamieniaj
ciemno ci na wiato, a wiato na ciemno ci, ktrzy przemieniaj gorycz na
sodycz, a sodycz na gorycz!
05,21 Biada tym, ktrzy si uwaaj za mdrych i s sprytnymi we wasnym
mniemaniu!
05,22 Biada tym, ktrzy s bohaterami w piciu wina i dzielni w mieszaniu sycery.
05,23 Tym, ktrzy za podarek uniewinniaj winnego, a sprawiedliwego odsdzaj od
prawa.
05,24 Przeto jak som poera jzyk ognisty, a siano znika w pomieniu, tak
korze ich bdzie zgnilizn, a kieek ich jak py porwany si wzniesie, bo
odrzucili Prawo Pana Zastpw i wzgardzili tym, co mwi wity Izraela.
05,25 Dlatego si rozpali gniew Pana przeciw swojemu ludowi, wycign na niego
rk, by wymierzy cios, a gry zadray. Ich trupy jak gnj zalegy rodek
ulic. Mimo wszystko gniew Jego si nie u mierzy, i rka Jego jest dalej
wycignita.
05,26 On zatknie chorgiew dla dalekiego narodu i gwizdem wezwie go z kracw
ziemi - i oto on przyjdzie rczy i lekki.
05,27 Nie ma w nim sabego ani zmczonego, nikt nie drzemie ani nie pi, nikt
nie odpina pasa ze swych bioder ani nie ma rozerwanego rzemyka u trzewikw.
05,28 Strzay jego ostre i kady uk napity; kopyta jego koni s jak krzemie,
koa jego rydwanw pdz jak huragan.
05,29 Jego ryk jest jakby lwicy, on ryczy jak lwitka. Wydaje pomruk, porywa s
w
zdobycz i umyka, a nikt mu jej nie wyrwie.
05,30 Szum przeciw niemu powstanie w w dzie jakby szum morza. Wtedy spojrzymy
na ziemi: a oto przeraajce ciemno ci, wiato si od chmur przymia.
*06
06,01 W roku mierci krla Ozjasza ujrzaem Pana siedzcego na wysokim i
wyniosym tronie, a tren Jego szaty wypenia wityni.
06,02 Serafiny stay ponad Nim; kady z nich mia po sze skrzyde; dwoma
zakrywa sw twarz, dwoma okrywa swoje nogi, a dwoma lata.
06,03 I woa jeden do drugiego: wity, wity, wity jest Pan Zastpw. Caa
ziemia pena jest Jego chway.
06,04 Od gosu tego, ktry woa, zadrgay futryny drzwi, a witynia napenia
si dymem.
06,05 I powiedziaem: Biada mi! Jestem zgubiony! Wszak jestem mem o
nieczystych wargach i mieszkam po rd ludu o nieczystych wargach, a oczy moje
oglday Krla, Pana Zastpw!
06,06 Wwczas przylecia do mnie jeden z serafinw, trzymajc w rce wgiel,
ktry kleszczami wzi z otarza.
06,07 Dotkn nim ust moich i rzek: Oto dotkno to twoich warg: twoja wina
jest zmazana, zgadzony twj grzech.
06,08 I usyszaem gos Pana mwicego: Kogo mam posa? Kto by Nam poszed?
Odpowiedziaem: Oto ja, po lij mnie!
06,09 I rzek [mi]: Id i mw do tego ludu: Suchajcie pilnie, lecz bez
zrozumienia, patrzcie uwanie, lecz bez rozeznania!
06,10 Zatward serce tego ludu, znieczul jego uszy, za lep jego oczy, iby
oczami nie widzia ani uszami nie sysza, i serce jego by nie pojo, eby si
nie nawrci i nie by uzdrowiony.
06,11 Wtedy zapytaem: Jak dugo, Panie? On odrzek: A run miasta wyludnione i
domy bez ludzi, a pola pozostan pustkowiem.
06,12 Pan wyrzuci ludzi daleko, tak e zwikszy si pustynia wewntrz kraju.
06,13 A je li jeszcze dziesita cz [ludno ci] zostanie, to i ona powtrnie
ulegnie zniszczeniu jak terebint lub db, z ktrych pie tylko zostaje po
zwaleniu. Reszta jego [bdzie] witym nasieniem.
*07
07,01 Za czasw Achaza, syna Jotama, syna Ozjasza, krla Judy, wyruszy Resin,
krl Aramu, z Pekachem, synem Remaliasza, krlem Izraela, przeciw Jerozolimie,
aby z ni toczy wojn, ale nie mg jej zdoby.
07,02 I przyniesiono t wiadomo do domu Dawida: Aram stan obozem w Efraimie!
Wwczas zadrao serce krla i serce ludu jego, jak dr od wichru drzewa w
lesie.
07,03 Pan za rzek do Izajasza: Wyjd e naprzeciw Achaza, ty i twj synek,
Szear-Jaszub, na koniec kanau Wyszej Sadzawki, na drog Pola Folusznika,
07,04 i powiesz do niego: Uwaaj, bd spokojny, nie bj si!... Niech twoje
serce nie sabnie z powodu tych dwch oto niedopakw dymicych gowni, z powodu
zacieko ci Resina, Aramejczykw i syna Remaliasza:
07,05 dlatego e Aramejczycy, Efraim i syn Remaliasza postanowili tw zgub,
mwic:
07,06 Wtargnijmy do Judei, przera my j i podbijmy dla siebie, a krlem nad ni
ustanowimy syna Tabeela!
07,07 Tak mwi Pan Bg: Nic z tego - nie stanie si tak!
07,08a Bo stolic Aramu jest Damaszek, a gow Damaszku Resin;
07,09a i stolic Efraima jest Samaria, a gow Samarii syn Remaliasza;
07,08b ale jeszcze sze dziesit pi lat, a Efraim zdruzgotany przestanie by
narodem.
07,09b Jeeli nie uwierzycie, nie ostoicie si.
07,10 I znowu Pan przemwi do Achaza tymi sowami:
07,11 Pro dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to gboko w Szeolu, czy
to wysoko w grze!
07,12 Lecz Achaz odpowiedzia: Nie bd prosi i nie bd wystawia Pana na
prb.
07,13 Wtedy rzek [Izajasz]: Suchajcie wic, domu Dawidowy: Czy mao wam
naprzykrza si ludziom, i naprzykrzacie si take mojemu Bogu?
07,14 Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwi
e Go
imieniem Emmanuel.
07,15 mietan i mid spoywa bdzie, a si nauczy odrzuca zo, a wybiera
dobro.
07,16 Bo zanim Chopiec bdzie umia odrzuca zo, a wybiera dobro, zostanie
opuszczona kraina, ktrej dwch krlw ty si ulke .
07,17 Pan sprowadzi na ciebie i na twj lud, i na dom twego ojca czasy, jakich
nie byo od chwili odpadnicia Efraima od Judy.
07,18 W owym dniu zagwide Pan na muchy przy kocu odng nilowych w Egipcie i
na pszczoy w ziemi asyryjskiej.
07,19 I przylec, i wszystkie razem obsid parowy potokw i rozpadliny skalne,
kady krzak kolczasty i wszystkie pastwiska.
07,20 W owym dniu ogoli Pan brzytw, wynajt za Rzek, gow i wosy na nogach,
take i brod obetnie.
07,21 W owym dniu kady bdzie hodowa sztuk byda i dwie owce,
07,22 a dziki obfitemu udojowi mleka bdzie jad mietan. Zaiste, mietan i
mid je bdzie kady pozostay w kraju.
07,23 W owym dniu wszelki obszar, tam gdzie jest tysic winnych szczepw
warto ci tysica syklw srebrnych, bdzie pastw gogu i cierni.
07,24 Ze strzaami i z ukiem wejdzie tam [my liwy], bo caa ziemia bdzie
[pokryta] gogiem i cierniami.
07,25 A we wszystkie gry, ktre si uprawiao motyk, nikt si nie zapu ci,
bojc si gogu i cierni; posu one na wygon dla wow i do deptania przez
trzod.
*08
08,01 Pan powiedzia do mnie: We sobie wielk tabliczk i napisz na niej
zwykymi literami: Maher-Szalal-Chasz-Baz.
08,02 Nastpnie znajd mi wiadkw godnych zaufania: kapana Uriasza i
Zachariasza, syna Jeberekiasza! -
08,03 Zbliyem si te do prorokini. Ona pocza i porodzia syna. I rzek mi
Pan: Nazwij go imieniem Maher-Szalal-Chasz-Baz,
08,04 bo zanim chopiec nauczy si wymawia "tata" i "mama", zanios bogactwa
Damaszku i upy z Samarii przed krla asyryjskiego.
08,05 Ponownie Pan przemwi do mnie tymi sowami:
08,06 Poniewa lud ten wzgardzi wod Siloe, co pynie agodnie, a dry przed
Resinem i przed synem Remaliasza,
08,07 dlatego: Oto Pan sprawia, e wzbieraj przeciw niemu wody Rzeki gwatowne
i obfite - - i wtargn do wszystkich jej oysk, i przekrocz wszystkie jej
strome brzegi;
08,08 i wedr si do Judy, zatopi i przelej si, a sign po szyj. Jej
skrzyda bd rozpostarte na ca szeroko twej ziemi, o Emmanuelu!
08,09 Dowiedzcie si, ludy, bdziecie zgniecione! Wszystkie krace ziemi,
suchajcie: Przypaszcie bro, bdziecie zgniecione! Przypaszcie bro, bdziecie
zgniecione!
08,10 Opracujcie plan, a bdzie udaremniony. Wydajcie rozkaz, a nie nabierze
mocy, albowiem z nami Bg.
08,11 Zaiste, tak wyrzek Pan do mnie, gdy Jego rka mocno mnie uja, by mnie
odwrci od postpowania drog tego ludu:
08,12 Nie nazywajcie spiskiem wszystkiego, co ten lud nazywa spiskiem; i nie
lkajcie si, czego on si lka, ani si nie bjcie!
08,13 Pan Zastpw - Jego za witego miejcie; On jest Tym, ktrego si lka
macie i ktry was winien boja ni przejmowa.
08,14 On bdzie kamieniem obrazy i ska potknicia si dla obu domw Izraela;
puapk i sidem dla mieszkacw Jeruzalem.
08,15 Wielu z nich si potknie, upadnie i rozbije, bd usidleni i w niewol
wzici.
08,16 Zamykam wiadectwo i piecztuj pouczenie w rd moich uczniw.
08,17 Oczekuj Pana, ktry ukrywa swe oblicze przed domem Jakuba, i w Nim
pokadam nadziej.
08,18 Oto ja i dzieci moje, ktre mi da Pan, stanowimy wieszcze znaki w Izraelu
od Pana Zastpw, co na grze Syjon przebywa.
08,19 Gdy za wam powiedz: Rad cie si wywoywaczy duchw i wrbitw, ktrzy
szepc i mrucz [zaklcia]. Czy lud nie powinien radzi si swoich bogw? Czy
nie powinien pyta umarych o los ywych?
08,20 Do objawienia i do wiadectwa! Je li nie bd mwi zgodnie z tym hasem,
to nie mam dla nich jutrzenki.
08,21 A bdzie si on bka w kraju uci niony i wygodzony; a kiedy zazna godu
i wpadnie we w cieko , zacznie przeklina swego krla i swego Boga; podniesie
oczy w gr,
08,22 potem popatrzy na ziemi: a oto tylko utrapienie i ciemno ci, i
przygniatajca noc! Ale mrok bdzie rozpdzony.
08,23 W dawniejszych czasach upokorzy [Pan] krain Zabulona i krain Neftalego,
za to w przyszo ci chwa okryje drog do morza, wiodc przez Jordan, krain
pogask.
*09
09,01 Nard kroczcy w ciemno ciach ujrza wiato wielk; nad mieszkacami
kraju mrokw wiato zabyso.
09,02 Pomnoye rado , zwikszye wesele. Rozradowali si przed Tob, jak si
raduj we niwa, jak si wesel przy podziale upu.
09,03 Bo zamae jego cikie jarzmo i drek na jego ramieniu, prt jego
ciemizcy jak w dniu poraki Madianitw.
09,04 Bo kady but pieszego onierza, kady paszcz zbroczony krwi, pjd na
spalenie, na pastw ognia.
09,05 Albowiem Dzieci nam si narodzio, Syn zosta nam dany, na Jego barkach
spocza wadza. Nazwano Go imieniem: Przedziwny Doradca, Bg Mocny, Odwieczny
Ojciec, Ksi Pokoju.
09,06 Wielkie bdzie Jego panowanie w pokoju bez granic na tronie Dawida i nad
Jego krlestwem, ktre On utwierdzi i umocni prawem i sprawiedliwo ci, odtd i
na wieki. Zazdrosna mio Pana Zastpw tego dokona.
09,07 Wyda Pan wyrok na Jakuba, i spad on na Izraela.
09,08 Pozna go cay nard: Efraimczycy i mieszkacy Samarii, w dumie i w
hardo ci swego serca mwicy:
09,09 Cegy si rozsypay - odbudujemy z kamienia; sykomory wycite - cedrami je
zastpimy.
09,10 Lecz Pan wzbudzi przeciw niemu wrogw i nieprzyjaci jego uzbroi:
09,11 Aramejczykw od wschodu i Filistynw z zachodu, poerajcych Izraela ca
paszcz. Po tym wszystkim nie u mierzy si gniew Jego i rka Jego - nadal
wycignita.
09,12 Ale nard nie nawrci si do swego Karciciela ani nie szuka Pana
Zastpw.
09,13 Wwczas Pan odci Izraelowi gow i ogon, w jednym dniu, palm i sitowie.
09,14 .
09,15 Zwodzicielami si stali przywdcy tego narodu, a ci, ktrym przewodz,
zgubili si.
09,16 Dlatego Pan nie oszczdzi jego modziecw ani si zlituje nad jego
sierotami i wdowami. Bo cay ten nard jest bezbony i zy, kade usta mwi
gupstwa. Po tym wszystkim nie u mierzy si gniew Jego i rka Jego - nadal
wycignita.
09,17 Zaiste, niegodziwo rozgorzaa jak poar, ktry trawi gogi i ciernie;
wybucha w gszczu le nym, a wzbijaj si supy dymu.
09,18 Od gniewu Paskiego zapali si kraj, i sta si nard pastw ognia. Nikt
nie ma lito ci nad bratem swoim.
09,19 Kady poera ciao bli niego; odgryza na prawo, a przecie aknie, zjada
na lewo, lecz si nie nasyca.
09,20 Manasses [szarpie] Efraima, a Efraim Manassesa, obaj razem godz na Jud.
Po tym wszystkim nie u mierzy si gniew Jego i rka Jego - nadal wycignita.
*10
10,01 Biada prawodawcom ustaw bezbonych i tym, co ustanowili przepisy
krzywdzce,
10,02 aby sabych odepchn od sprawiedliwo ci i wyzu z prawa biednych mego
ludu; by wdowy uczyni swoim upem i by mc ograbia sieroty!
10,03 Lecz co zrobicie w dzie kary, kiedy zagada nadejdzie z dala? Do kogo si
uciekniecie o pomoc, i gdzie zostawicie wasze bogactwa?
10,04 Nic, tylko skuli si wam pomidzy jecami albo pa w rd pomordowanych.
Po tym wszystkim nie u mierzy si gniew Jego i rka Jego - nadal wycignita.
10,05 Ach, ten Asyryjczyk, rzga mego gniewu i bicz w mocy mej zapalczywo ci!
10,06 Posyam go przeciw narodowi bezbonemu, przykazuj mu, aby lud, na ktry
si zawziem, ograbi i zupi doszcztnie, by rzuci go na zdeptanie, jak
boto na ulicach.
10,07 Lecz on nie tak bdzie mniema i serce jego nie tak bdzie rozumiao: bo w
jego umy le plan zniszczenia i wycicia w pie narodw bez liku.
10,08 Albowiem powie: Czy moi dowdcy nie rwnaj si krlom?
10,09 Czy Kalno nie jest podobne do Karkemisz? Czy nie jest Chamat podobne do
Arpad albo Samaria podobna do Damaszku?
10,10 Jak moja rka dosiga krlestw bokw, ktrych posgi liczniejsze byy
ni w Jeruzalem i w Samarii,
10,11 jak uczyniem Samarii i jej bokom, czy nie tak samo zrobi Jerozolimie i
jej posgom?
10,12 Gdy Pan dokona caego dziea swego na grze Syjon i w Jerozolimie, ukarze
owoc pysznego serca krla Asyrii i bezczelno jego wyniosych oczu.
10,13 Powiedzia bowiem: Dziaaem si mej rki i wasnym sprytem, bom jest
rozumny. Przesunem granice narodw i rozgrabiem ich skarby, a mieszkacw
powaliem, jak mocarz.
10,14 Rka moja odkrya jakby gniazdo bogactwa narodw. A jak zbieraj porzucone
jajka, tak ja zagarnem ca ziemi; i nie byo, kto by zatrzepota skrzydem,
nikt nie otworzy dzioba, nikt nie pisn.
10,15 Czy si pyszni siekiera wobec drwala? Czy si wynosi pia ponad tracza?
Jak gdyby bicz chcia wywija tym, ktry go unosi, i jak gdyby prt chcia
podnosi tego, ktry nie jest z drewna.
10,16 Przeto Pan, Bg Zastpw, ze le wycieczenie na jego tusz. Pod jego
wietnym wygldem rozpali si gorczka, jakby zapon ogie.
10,17 wiato Izraela stanie si ogniem, a wity jego - pomieniem, ktry
pore i pochonie jego ciernie i jego gogi w jednym dniu,
10,18 bujne te zaro la jego lasu i zagajnika. Od duszy do ciaa wszystko
wyniszczy i bdzie jak chory, ktry ga nie.
10,19 Ostatek drzew w jego lesie da si policzy, chopiec je spisa potrafi.
10,20 W owym dniu Reszta z Izraela i ocaleni z domu Jakuba nie bd wicej
polega na tym, ktry ich bije, ale prawdziwie opr si na Panu, witym
Izraela.
10,21 Reszta powrci, Reszta z Jakuba do Boga Mocnego.
10,22 Bo choby lud twj, o Izraelu, by jak piasek morski, Reszta z niego
powrci. Postanowiona jest zagada, ktra dopeni sprawiedliwo ci.
10,23 Zaiste, zagad postanowion wykona Pan, Pan Zastpw, w caym kraju.
10,24 Dlatego tak mwi Pan, Bg Zastpw: Ludu mj, co mieszkasz na Syjonie, nie
lkaj si Asyrii, ktra ci rzg uderza i bicz swj na ciebie podnosi, wzorem
Egiptu.
10,25 Bo chwila jeszcze maa, a skoczy si moja zapalczywo i gniew mj si
obrci ku ich zagadzie.
10,26 Pan Zastpw wzbudzi bicz na niego, jak wtedy, gdy porazi Madianitw przy
skale Oreba lub gdy wycign lask sw przeciw morzu i podnis j na drog
Egipcjan.
10,27 W w dzie spadnie ci z plecw jego brzemi i jego jarzmo z szyi.
10,28 Wrg niesie zagad od strony Rimmon, przybywa od Ajjat, przechodzi przez
Migron, w Mikmas zostawia swj tabor.
10,29 Przekraczaj wwz, w Geba staj na nocleg. Rama zadraa, Gibea Saulowa
ucieka.
10,30 Bat-Gallim, krzycz na cay gos! Laisza, posuchaj! Anatot, odpowiedz jej!
10,31 Madmena umyka, mieszkacy ratuj si ucieczk.
10,32 On dzi jeszcze stanie w Nob na postj, potrz nie rk na gr Cry
Syjonu - na pagrek Jeruzalem.
10,33 Oto Pan, Bg Zastpw, z trzaskiem obcina korony drzew: najwysze
wierzchoki ju cite, najwznio lejsze powalone.
10,34 Gstwiny lasu trzebi si toporem. Pada Liban ze sw wspaniao ci.
*11
11,01 I wyro nie rdka z pnia Jessego, wypu ci si odro l z jego korzeni.
11,02 I spocznie na niej Duch Paski, duch mdro ci i rozumu, duch rady i
mstwa, duch wiedzy i boja ni Paskiej.
11,03 Upodoba sobie w boja ni Paskiej. Nie bdzie sdzi z pozorw ni wyrokowa
wedug pogosek;
11,04 raczej rozsdzi biednych sprawiedliwie i pokornym w kraju wyda suszny
wyrok. Rzg swoich ust uderzy gwatownika, tchnieniem swoich warg u mierci
bezbonego.
11,05 Sprawiedliwo bdzie mu pasem na biodrach, a wierno przepasaniem
ld wi.
11,06 Wtedy wilk zamieszka wraz z barankiem, pantera z ko lciem razem lee
bd, ciel i lew pa si bd spoem i may chopiec bdzie je pogania.
11,07 Krowa i nied wiedzica przestawa bd przyja nie, mode ich razem bd
legay. Lew te jak w bdzie jada som.
11,08 Niemowl igra bdzie na norze kobry, dziecko woy sw rk do kryjwki
mii.
11,09 Za czyni nie bd ani zgubnie dziaa po caej witej mej grze, bo
kraj si napeni znajomo ci Pana, na ksztat wd, ktre przepeniaj morze.
11,10 Owego dnia to si stanie: Korze Jessego sta bdzie na znak dla narodw.
Do niego ludy przyjd po rad, i sawne bdzie miejsce jego spoczynku.
11,11 Owego dnia to si stanie: Pan podniesie po raz drugi rk, aby wykupi
Reszt swego ludu, ktra ocaleje, z Asyrii i z Egiptu, z Patros i z Kusz, z
Elamu i Szinearu, z Chamat i z wysp na morzu.
11,12 Podniesie znak dla pogan i zgromadzi wygnacw Izraela; pozbiera
rozproszonych z Judy z czterech stron wiata.
11,13 Wwczas ustpi zazdro Efraima i przeciwnicy Judy bd wytraceni. Efraim
nie bdzie wicej zazdro ci Judzie, a Juda nie bdzie wicej trapi Efraima.
11,14 Napadn na tyy Filistynw, ku morzu, i razem obrabuj mieszkacw na
wschodzie: na Edom i Moab rozcign sw wadz, i Ammonici bd im poddani.
11,15 A Pan osuszy odnog Morza Egipskiego gwatownym swym podmuchem i
potrz nie rk na Rzek, i rozdzieli j na siedem odng, tak e j przej si
da w sandaach.
11,16 Utworzy si droga dla Reszty Jego ludu, ktra przetrwa wygnanie w Asyrii,
podobnie jak si to stao dla Izraela, kiedy ten wychodzi z krainy egipskiej.
*12
12,01 Ty powiesz w owym dniu: Wychwalam Ci, Panie, bo rozgniewae si na mnie,
lecz Twj gniew si u mierzy i pocieszye mi!
12,02 Oto Bg jest zbawieniem moim! Bd mia ufno i nie ulkn si, bo moc
moj i pie ni moj jest Pan. On sta si dla mnie zbawieniem!
12,03 Wy za z weselem wod czerpa bdziecie ze zdrojw zbawienia.
12,04 Powiecie w owym dniu: Chwalcie Pana! Wzywajcie Jego imienia! Rozgaszajc
ie
Jego dziea w rd narodw, przypominajcie, e wspaniae jest imi Jego!
12,05 piewajcie Panu, bo uczyni wzniose rzeczy! Niech to bdzie wiadome po
caej ziemi!
12,06 Wzno okrzyki i woaj z rado ci, mieszkanko Syjonu, bo wielki jest po rd
ciebie wity Izraela!
*13
13,01 Wyrok na Babilon, ktry ujrza Izajasz, syn Amosa.
13,02 Na ysej grze zatknijcie znak, podnie cie okrzyk wojenny; dajcie znak
rk, by weszli w bramy ksice.
13,03 Ja daem rozkaz moim po wiconym; z powodu mego gniewu zwoaem moich
wojownikw, radujcych si z mej wspaniao ci.
13,04 Uwaga! Gwar na grach, jakoby tumu mnogiego. Uwaga! Wrzawa krlestw,
sprzymierzonych narodw. To Pan Zastpw robi przegld wojska do bitwy.
13,05 Przychodz z dalekiej ziemi, od granic nieboskonu, Pan i narzdzia Jego
gniewu, aby spustoszy ca ziemi.
13,06 Zawyjcie, bo bliski jest dzie Paski, nadchodzi jako klska z rk
Wszechmocnego.
13,07 Dlatego wszystkie rce opadaj, topniej wszystkie serca ludzkie.
13,08 Oni truchlej... ogarniaj ich mki i bole ci, wij si z blu jak ta,
ktra rodzi; jeden na drugiego patrzy z osupieniem, oblicza ich s w
pomieniach.
13,09 Oto dzie Paski nadchodzi okrutny, najwysze wzburzenie i straszny gniew,
eby ziemi uczyni pustkowiem i wygadzi z niej grzesznikw.
13,10 Bo gwiazdy niebieskie i Orion nie bd ja niay swym wiatem, soce si
zami od samego wschodu, i swoim blaskiem ksiyc nie za wieci.
13,11 Ukarz Ja wiat za jego zo i niegodziwcw za ich grzechy. Poo kres
pysze zuchwaych i dum okrutnikw poni.
13,12 Uczyni czowieka rzadszym ni najczystsze zoto, i miertelnika -
droszym ni zoto z Ofiru.
13,13 Dlatego niebiosa si porusz i ziemia si wstrz nie w posadach, na skutek
oburzenia Pana Zastpw, gdy rozgorzeje gniew Jego.
13,14 I stanie si tak: jak gazela zgubiona i jak trzoda, ktrej nikt nie
chwyta, kady powrci do swego narodu, kady ucieknie do swojego kraju.
13,15 Kady odszukany bdzie przebity, kady zapany polegnie od miecza.
13,16 Dzieci ich bd roztrzaskane w ich oczach, ich domy bd spldrowane, a
ony - zgwacone.
13,17 Oto Ja pobudzam przeciw nim Medw, ktrzy nie ceni sobie srebra ani w
zocie si nie kochaj.
13,18 Wszyscy chopcy bd roztrzaskani, dziewczynki zmiadone. Nad noworodkami
si nie ulituj, ich oko nie przepu ci take niemowltom.
13,19 Wtedy Babilon, pera krlestw, klejnot, duma Chaldejczykw, stanie si jak
Sodoma i Gomora, gdy j Bg wywrci.
13,20 Nie bdzie nigdy wicej zamieszkany ani zaludniony z pokolenia w
pokolenie. Nie rozbije tam Arab namiotu ani pasterze nie stan na postj.
13,21 Dziki zwierz tam mie bdzie swe lee, sowy napeni ich domy, strusie si
tam zagnied i kozy bd harcowa.
13,22 Szakale nawoywa si bd w ich paacach i hieny wyjc w ich przepysznych
gmachach. Godzina jego si zblia, jego dni nie bd przeduone.
*14
14,01 Zaiste, Pan zlituje si nad Jakubem, i znowu sobie obierze Izraela: da i
m
odpocz we wasnej ojczy nie. Cudzoziemiec przyczy si do nich i zostanie
wcielony do domu Jakuba.
14,02 Przyjm ich narody i zaprowadz do ich miejsca rodzinnego. Dom za Izraela
we mie ich sobie w posiadanie na ziemi Paskiej, jako sugi i suce, tak e
bdzie trzyma w niewoli tych, ktrzy go trzymali, i panowa bdzie nad swoimi
ciemiycielami.
14,03 Przyjdzie do tego wwczas, kiedy Pan da ci pokj po twych cierpieniach i
kopotach, i po twardej niewoli, ktr ci przytoczono,
14,04 e rozpoczniesz t satyr na krla babiloskiego i powiesz: O, jake
nadszed kres ciemizcy! Jak ustaa jego zuchwao !
14,05 Poama Pan lask zoczycw i bero panujcych,
14,06 co smagao narody zajadle nieustannymi ciosami, co rzdzio ludami z
w cieko ci, prze ladujc je bez miosierdzia.
14,07 Caa ziemia odetchna uspokojona, szaleje z rado ci.
14,08 Nawet cyprysy maj uciech z ciebie i cedry libaskie: Odkd powalony
leysz, drwale nie wychodz na nas.
14,09 Podziemny Szeol poruszy si przez ciebie, na zapowied twego przybycia;
dla ciebie obudzi cienie zmarych, wszystkich wielmow ziemi; kaza powsta z
tronw wszystkim krlom narodw.
14,10 Wszyscy oni zabieraj gos, by ci powiedzie: Ty rwnie pade bezsilny
jak i my, stae si do nas podobny!
14,11 Do Szeolu strcony twj przepych i d wik twoich harf. Robactwo jest twoim
posaniem, robactwo te twoim przykryciem.
14,12 Jake to spade z niebios, Ja niejcy, Synu Jutrzenki? Jake rune na
ziemi, ty, ktry podbijae narody?
14,13 Ty, ktry mwie w swym sercu: Wstpi na niebiosa; powyej gwiazd Boych
postawi mj tron. Zasid na Grze Obrad, na kracach pnocy.
14,14 Wstpi na szczyty obokw, podobny bd do Najwyszego.
14,15 Jak to? Strcony do Szeolu na samo dno Otchani!
14,16 Ktrzy ci ujrz, utkwi wzrok w tobie, zastanowi si nad tob: Czy to
nie ten, ktry trzs ziemi, ktry obala krlestwa,
14,17 ktry wiat cay zamienia w pustyni, a miasta jego obraca w perzyn,
ktry swych jecw nie zwalnia do domu?
14,18 Wszyscy Krlowie narodw, wszyscy oni spoczywaj z chwa, kady w swoim
grobowcu.
14,19 A ty wyrzucony z twego grobu jak cierwo obrzydliwe, otoczony
pomordowanymi, przebitymi mieczem, jak trup zbezczeszczony! Z tymi, ktrych
skadaj na kamieniach grobowego dou,
14,20 ty nie bdziesz zczony w pogrzebie; bo ty zatraci twj kraj,
wymordowae twj nard. Na wieki nie bdzie wspomniane potomstwo zoczycw.
14,21 Przygotujcie rze dla jego synw z powodu niegodziwo ci ich ojca. Niech
nie powstan i nie wezm wiata w dziedzictwo, niech nie napeni miastami
powierzchni ziemi!
14,22 Powstan przeciw nim - wyrocznia Pana Zastpw - i wygadz Babilonowi
imi i reszt, rd te i potomstwo - wyrocznia Pana.
14,23 Przemieni go w posiado jew i w bagna. I wymiot go miot zagady -
wyrocznia Pana Zastpw.
14,24 Przysig Pan Zastpw mwic: Zaprawd, jak umy liem, tak si stanie, i
jak postanowiem, tak nastpi:
14,25 e zami Asyri na mojej ziemi i zdepc j na moich grach. Wwczas jej
jarzmo z nich si usunie, jej brzemi spadnie im z bark.
14,26 Taki jest zamiar powzity, co do caej ziemi; taka jest rka wycignita
na wszystkie narody.
14,27 Jeeli Pan Zastpw postanowi, kto si odway przeszkodzi? Jeeli rka
Jego wycignita, kto j cofnie?
14,28 W roku mierci krla Achaza zosta ogoszony nastpujcy wyrok:
14,29 Nie ciesz si, caa ty Filisteo, i zosta zamany kij, co ci smaga, bo
z zarodka wa wyjdzie mija, a owocem jej bdzie smok skrzydlaty.
14,30 Ale ubodzy pa bd na moich pastwiskach i ndzarze odpoczn bezpiecznie,
podczas gdy Ja u mierc godem twe potomstwo i wygubi twoje ostatki.
14,31 Zawyj, bramo! Krzyknij, miasto! Zadryj, caa Filisteo! Bo z pnocy
nadciga dym i nikt si nie odrywa od jego oddziaw.
14,32 Co za si odpowie posom barbarzycw? - To, e Pan zaoy Syjon i do
niego si chroni nieszcz liwi z Jego ludu.
*15
15,01 Wyrok na Moab; o tak, w nocy spustoszone, Ar-Moab zgino! O tak, w nocy
spustoszone, Kir-Moab zgino!
15,02 Cra Dibonu wstpia na wyyny, by paka; nad Nebo i nad Medeb Moab
lamentuje. Ostrzyona kada jego gowa, kada broda zgolona.
15,03 Na jego ulicach przywdziewaj wr, na jego dachach jcz. Na placach jego
wszystko zawodzi, we zach si rozpywa.
15,04 Cheszbon i Eleale krzykny, a do Jahas sycha ich gos. Dlatego dr
nerki Moabu, zalka si jego dusza.
15,05 Moje serce nad Moabem jczy, jego uchod cy id a do Soar /Eglat
Szeliszijja/. O tak, drog pod gr do Luchit z paczem wstpuj! O tak, na
drodze do Choronaim podnosz krzyk rozpaczy!
15,06 Zaiste, wody Nimrim staj si pustkowiem, bo trawa wyscha, znikna
murawa, zabrako zieleni.
15,07 Dlatego robi zapasy, a swe zasoby przenosz za Potok Wierzbowy.
15,08 Zaprawd, krzyk obiega granice Moabu, a do Eglaim brzmi jego biadanie, w
Beer-Elim jego zawodzenie.
15,09 Doprawdy, wody Dimonu s pene krwi, bo zsyam na Dimon dodatkowe klski:
lwa na ocalonych z Moabu i na pozostaych w kraju.
*16
16,01 Po lijcie baranka dla wadcy krainy, drog przez pustyni do gry Cry
Syjonu!
16,02 Jak ptak odlatujcy gniazdo z pisklt wybrane, tak bd crki moabskie w
przeprawie przez Arnon.
16,03 Udziel nam rady, podaj wskazwk, jak w nocy po twj cie w samo
poudnie. Ukryj wygnacw, nie zdrad tuaczy!
16,04 Niech znajd go cin u ciebie rozbitki Moabu. Bd im ucieczk przed
pustoszycielem! Poniewa znik gnbiciel, skoczy si gwat, ciemizcy zginli
z kraju,
16,05 utrwalony bdzie tron w askawo ci, i dziki wierno ci zasidzie na nim
pod namiotem Dawida sdzia troskliwy o prawo i dbay o sprawiedliwo !
16,06 Syszeli my o pysze Moabu, e pyszny bez granic, o jego zuchwao ci i
dumie, i popdliwej zo ci; niesuszne s jego przechwaki.
16,07 Przeto Moabici zawodz nad Moabem, wszyscy razem lamentuj. Za
rodzynkowymi plackami z Kir-Chareset tylko wzdychaj strapieni.
16,08 Bo marniej niwy Cheszbonu i winnice Sibmy. Wadcy barbarzycw rozrzucili
szlachetne jej winoro le, co a do Jazer dochodziy, dosigay pustyni; jej
krzewy rozprzestrzeniay si a poza morze.
16,09 Dlatego zapacz, jak pacze Jazer nad winnicami Sibmy. Zrosz ci swymi
zami, o Cheszbon i Eleale, bo na twe owoce i twe winobranie pad krzyk wojenny.
16,10 Rado i wesele znikny ze sadw. W winnicach nie piewa si ani
pokrzykuje. Wina w toczniach nie wygniata ten, ktry je toczy. Ustay
przy piewki.
16,11 Dlatego wntrzno ci me jcz, jak cytra, nad Moabem, i moje wntrze nad
Kir-Chares.
16,12 Moe si Moab pokazywa, moe si mczy na wyynach, moe przyj do swej
wityni, by si pomodli, lecz nic nie uzyska.
16,13 Taka jest mowa, ktr od dawna wypowiedzia Pan przeciw Moabowi.
16,14 Teraz za tak o wiadcza Pan: Za trzy lata, takie jak s lata najemnika, za
nic poczytana bdzie chwalebna moc Moabu z ca jego mnog ludno ci, a jego
ostatki bd nike, sabe, nic nie znaczce.
*17
17,01 Wyrok na Damaszek: Oto Damaszek przestanie by miastem, stanie si stosem
gruzw.
17,02 Na zawsze opuszczone jego miasta bd pastwiskiem dla trzd, ktre si tam
pokad, i nikt ich nie sposzy.
17,03 Odbior warowni Efraimowi, a krlestwo Damaszkowi. Z reszt za Aramu
stanie si tak, jak z chlub synw Izraela - wyrocznia Pana Zastpw.
17,04 W owym dniu chwaa Jakuba zmaleje, i tuste jego ciao wychudnie.
17,05 I stanie si tak, jak kiedy niwiarz chwyta w gar zboe na pniu, a rami
jego cina kosy; i jak gdy zbieraj kosy w dolinie Refaim,
17,06 tak e zostaje na niej pokosie; albo jak przy otrzsaniu oliwki: zostaj
dwie lub trzy jagody na samym wierzchoku, cztery lub pi na gaziach
owocowego drzewa - wyrocznia Pana, Boga Izraela.
17,07 W owym dniu patrze bdzie czowiek na swego Stwrc i jego oczy si
zwrc ku witemu Izraela.
17,08 Nie popatrzy wicej na otarze, dzieo rk swoich, ani nie rzuci okiem na
to, co uczyniy jego palce: na aszery i stele soneczne.
17,09 W owym dniu twe miasta warowne bd jak tamte, opuszczone przez Amorytw i
Chiwwitw, ktre opu cili przed synami izraelskimi. Stan si one pustyni,
17,10 bo zapomniae Boga, twego Zbawiciela, i nie pamitae o Skale twej
obrony. Dlatego sadzisz rozkoszne sadzonki i rozsiewasz obce ro liny.
17,11 Sprawiasz, e rosn w dniu, w ktrym je zasadzie , i rano, gdy posiae ,
przywodzisz do rozkwitu, ale zniknie niwo w dzie choroby, a bl bdzie
nieuleczalny.
17,12 Ach, wrzawa mnogich ludw! jak oskot morza, tak hucz. Ach, rozgwar
narodw! jak szum fal potnych, tak szumi.
17,13 Narody szumi, jak szumi wezbrane wody, ale Pan je zgromi, i umkn
daleko: bd porwane na gry jak plewa przez wicher i jak tuman kurzu przez
burz.
17,14 W czasie wieczornym, to to by strach; przed ranem, ju go nie ma. Taki
jest dzia naszych upiecw, taki los naszych rabusiw.
*18
18,01 Ach, kraju brzczcych skrzyde, lecych za rzekami Kusz,
18,02 wysyasz posw przez morze, na dkach papirusowych po wodzie! Id cie,
posacy pospieszni, do ludno ci rosej i o skrze brzowej, do narodu co budzi
trwog, odkd istnieje, do ludno ci potnej i zdobywczej, ktrej kraj
przecinaj rzeki.
18,03 Wy wszyscy mieszkacy wiata, wszyscy zaludniajcy ziemi, patrzcie, jak
na grach znak si podnosi! Suchajcie, jak si gos trby rozlega!
18,04 Albowiem tak mi rzek Pan: Z miejsca, gdzie jestem, patrz niezmcony,
niby ciepo pogodne przy wietle soca, niby obok rosisty w upalne niwo.
18,05 Bo przed winobraniem, gdy kwiaty opadn i zawizany owoc stanie si
dojrzewajcym gronem, wtedy On obetnie gazki winne noycami, a odro le
odciwszy odrzuci.
18,06 Wszyscy razem pozostan dla grskich ptakw drapienych i dla dzikich
zwierzt na ziemi. Drapiene ptaki na nich erowa bd latem, a wszystka dzika
zwierzyna na nich przezimuje.
18,07 Wwczas przyniesie ofiary dla Pana Zastpw nard rosy o brzowej skrze,
nard budzcy postrach zawsze, odkd istnieje, ludno potna i zdobywcza,
ktrej kraj przecinaj rzeki, na miejsce znane z imienia Pana Zastpw, na gr
Syjon.
*19
19,01 Wyrok na Egipt. Oto Pan, wsiadszy na lekki obok, wkroczy do Egiptu.
Zadr przed Nim boki egipskie, omdleje serce Egiptu w jego piersi.
19,02 Uzbroj Egipcjan jednych przeciw drugim, i walczy bdzie brat przeciw
bratu, przyjaciel przeciw przyjacielowi, miasto przeciw miastu, krlestwo
przeciw krlestwu.
19,03 Dozna wstrzsu duch oywiajcy Egipt, a jego zaradno zniwecz. Wic
radzi si bd bokw i czarodziejw, wrw i czarnoksinikw.
19,04 Wydam Egipcjan w rce srogiego pana; okrutny krl bdzie nimi wada -
wyrocznia Pana, Boga Zastpw.
19,05 Zgin wody z morza, rzeka opadnie i wyschnie,
19,06 kanay poczn cuchn, ramiona Nilu w Egipcie zmalej i wyschn; trzcina i
sitowie powidn.
19,07 Ogoocone bd brzegi Nilu, caa ro linno Nilu uschnie, wyginie, i ju
jej nie bdzie.
19,08 Rybacy bd wzdychali i zasmuc si wszyscy, ktrzy wdk zarzucaj w
Nilu; a ci, ktrzy rozcigaj sieci na powierzchni wody, bd rozpaczali.
19,09 Wstydu doznaj pracujcy koo lnu, grplarki i tkacze najbielszego ptna.
19,10 Przedsibiorcy bd zaamani, a wszyscy najemnicy - zgnbieni na duchu.
19,11 O, jak s gupi ksita Soan! Mdrzy doradcy faraona tworz gupi rad.
Jake moecie mwi faraonowi: Jestem uczniem mdrcw, uczniem dawnych krlw?
19,12 Gdzie s, prosz, twoi mdrcy? Niech tobie si poka i niech objawi, co
postanowi Pan Zastpw wzgldem Egiptu.
19,13 Zgupieli ksita Soan, myl si ksita z Nof, zwiedli Egipt naczelnicy
jego nomw.
19,14 Pan rozla w nich ducha obdu; oni zwiedli Egipt na bdn drog, w
kadym jego dziele, podobnie jak pijak wymiotujcy schodzi ze swej drogi.
19,15 I Egipt nie osignie adnego dziea z tych, ktrych dokonuje gowa i ogon,
palma i sitowie.
19,16 W w dzie Egipcjanie stan si jak kobiety: bd dre i bd si lka
na widok poruszenia rki, ktr Pan Zastpw podniesie przeciw nim.
19,17 Wtedy Ziemia Judzka stanie si postrachem Egiptu. Ile razy mu si j
przypomni, strach go ogarnie z powodu zamiaru, ktry Pan Zastpw powzi
przeciwko niemu.
19,18 W w dzie bdzie pi miast w kraju egipskim, mwicych jzykiem
kananejskim, ktre przysiga bd na Pana Zastpw; jedno z nich bdzie zwane
Ir-Haheres.
19,19 W w dzie bdzie si znajdowa otarz Pana po rodku kraju Egiptu, a przy
jego granicy stela na cze Pana.
19,20 Bd to znaki i wiadectwa o Panu Zastpw w kraju egipskim. Kiedy wobec
ciemiycieli zawezw Pana na pomoc, po le im wybawiciela, ktry bdzie ich
broni i ocali.
19,21 Wtedy Pan da si pozna Egipcjanom; Egipcjanie za nie tylko uznaj Pana w
w dzie, ale czci Go bd ofiarami ze zwierzt i z pokarmw, skada te bd
luby Panu i wypeni je.
19,22 Cho Pan dotknie ciko Egipcjan, przecie ich uzdrowi; oni za nawrc
si do Pana, ktry ich wysucha i uleczy.
19,23 W w dzie bdzie otwarta droga z Egiptu do Asyrii. Asyria przyjdzie do
Egiptu, a Egipt do Asyrii. Lecz Egipt suy bdzie Asyrii.
19,24 W w dzie Izrael, trzeci kraj z Egiptem i z Asyri, bdzie
bogosawiestwem po rodku ziemi.
19,25 Pan Zastpw pobogosawi mu, mwic: Bogosawiony niech bdzie Egipt,
mj lud, i Asyria, dzieo moich rk, i Izrael, moje dziedzictwo.
*20
20,01 W roku, w ktrym naczelny dowdca wysany przez Sargona, krla
asyryjskiego, przyby pod Aszdod, przypu ci szturm do miasta i zdoby je,
20,02 w tym samym czasie Pan przemwi do Izajasza, syna Amosa, tymi sowami:
Id , rozwi wr z bioder twoich, zdejm te obuwie z ng twoich! Ten za uczyni
tak, chodzc nago i boso.
20,03 Wwczas Pan powiedzia: Jak suga mj, Izajasz, chodzi nago i boso trzy
lata, jako znak i dziwny symbol dotyczcy Egiptu i kraju Kusz,
20,04 tak krl asyryjski uprowadzi jecw z Egiptu i wygnacw z Kusz, modych i
starych, nagich i bosych, i z obnaonymi po ladkami - na hab Egiptu.
20,05 Zalkn si i zarumieni z powodu kraju Kusz, ich nadziei, i z powodu
Egiptu, ich chluby.
20,06 I powiedz w w dzie mieszkacy tego wybrzea: Oto, co si stao z tym, w
ktrym pooyli my nadziej i do ktrego uciekali my si o pomoc, aeby nas
wyrwa od krla asyryjskiego! A teraz jak si ocalimy my sami?
*21
21,01 Wyrok na pustyni nadmorsk. Jak huragany przelatujce nad Negebem, tak on
przychodzi z pustyni, z okolicy strasznej.
21,02 Widzenie przytaczajce zwiastowano mi: Rozbjnik rabuje, niszczyciel
niszczy. Elamie, wychod ! Medio, oblegaj! Wszystkim jkom kres poo.
21,03 Dlatego dreszcz przenikn me biodra, chwyciy mnie skurcze bolesne jak
ble rodzcej; zbyt jestem udrczony, by sysze, nazbyt przeraony, aby
widzie.
21,04 Serce moje w obdzie, przeja mi groza; zmrok przeze mnie upragniony
zmieni mi si na postrach.
21,05 Zastawiaj st, nakrywaj obrusem, jedz, pij... Wstacie, ksita!
Nama cie tarcze!
21,06 Bo tak powiedzia do mnie Pan: Id , postaw wartownika, iby donis, co
zobaczy.
21,07 Gdy ujrzy poczet jazdy, je d cw na koniach parami, je d cw na osach,
je d cw na wielbdach, niech patrzy uwanie, z wielk uwag!
21,08 I zawoa stranik: Na wiey straniczej, o Panie, stoj cigle we dnie,
na placwce mej warty co noc jestem na nogach.
21,09 A oto przybywaj jezdni, je d cy na koniach parami. Odezwa si jeden i
rzek: Upad Babilon, upad, i wszystkie posgi jego bokw strzaskane na ziemi!
21,10 O mj ty ludu wymcony i wytuczony na klepisku! Co usyszaem od Pana
Zastpw, Boga Izraelowego, to ci oznajmiem.
21,11 Wyrok na Edom. Kto krzyczy do mnie z Seiru: Stru, ktra to godzina
nocy? Stru, ktra to godzina nocy?
21,12 Str odrzek: Przychodzi ranek, a take noc. Je li chcecie pyta,
pytajcie, nawrcie si, przyjd cie!
21,13 Wyrok na Arabi. Ktrzy w zaro lach n stepie nocujecie, wy, gromady
Dedanitw,
21,14 wynie cie wod naprzeciw spragnionych! Mieszkacy kraju Tema, z chlebem
waszym wyjd cie na spotkanie uchod cw!
21,15 Bo przed rzezi uciekli, przed mieczem dobytym, przed ukiem napitym,
przed wirem walki.
21,16 Albowiem tak powiedzia Pan do mnie: Jeszcze jeden rok taki, jak rok
najemnika, a skoczy si caa chluba Kedaru.
21,17 Ostatek te z pocztu ucznikw, dzielnych synw Kedaru, bdzie bardzo
nieliczny; tak Pan, Bg Izraela, powiedzia.
*22
22,01 Wyrok na Dolin Widzenia. Co ci jest, prosz, e cae wylegasz na taraso
dachw,
22,02 o pene zgieku, miasto wrzaskliwe, stolico rozbawiona? Twoi zabici nie
legli od miecza ani nie zginli na wojnie.
22,03 Wodzowie twoi wszyscy razem uciekli, wzici s do niewoli bez uycia uku.
Waleczni twoi wszyscy razem zwizani, cho uszli daleko.
22,04 Dlatego rzekem: Odwrcie wzrok ode mnie, ebym mg gorzko paka. Nie
prbujcie mnie pociesza nad zagad Cry mego ludu!
22,05 Bo to dzie popochu, zdeptania i rozsypki, zrzdzony przez Pana, Boga
Zastpw. W Dolinie Widzenia kto mur rozwala, i krzyk si wzbija ku grze.
22,06 Elam podnis koczan, Aram zaprzg konie, Kir odsoni tarcz.
22,07 Twe najpikniejsze doliny s pene rydwanw, a jezdni ustawili si
naprzeciw bramy.
22,08 Tak odkry wrg oson Judy. Ty spogldao w w dzie na zbrojowni w
Domu Lasu.
22,09 Widzieli cie te, jak byy liczne szczerby w murach Miasta Dawidowego;
zebrali cie wod w Niszej Sadzawce;
22,10 przeliczyli cie domy w Jeruzalem i zburzyli cie budynki, by wzmocni mur
miejski.
22,11 Midzy dwoma murami urzdzili cie zbiornik na wod Starej Sadzawki; ale
nie zwaali cie na Twrc tych rzeczy ani dostrzegali cie Tego, ktry je z dawna
uksztatowa.
22,12 Pan za , Bg Zastpw, wezwa was w w dzie do paczu i do aoby, do
ostrzyenia si i do przyodziania woru.
22,13 A tymczasem nic, tylko: uciecha i zabawa, zabijanie wow i zarzynanie
baranw, zajadanie misa i zapijanie winem: Jedzmy i pijmy, bo jutro pomrzemy!
22,14 Lecz Pan Zastpw da si sysze uszom moim: Na pewno ta nieprawo nie
bdzie wam odpuszczona, dopki nie pomrzecie. Powiedzia Pan, Bg Zastpw.
22,15 Tak mwi Pan, Bg Zastpw: Id , wejd do tego ministra, do Szebny,
zarzdcy paacu,
22,16 ktry sobie wykuwa grobowiec wysoko i w skale dry dla siebie komnat: Co
ty tu posiadasz i kogo ty masz tutaj, e sobie tu wyciosa grobowiec?
22,17 Oto Pan zrzuci ci, czowiecze, z wielkim rozmachem i uchwyci ci jednym
chwytem,
22,18 i toczc ci zwinie w kbek jak pik, rzucajc po ziemi przestronnej.
Tam umrzesz i tam pjd pojazdy, z ktrych si chlubie , o ty, zakao domu
twego pana!
22,19 Gdy strc ci z twego urzdu i przepdz ci z twojej posady,
22,20 tego dnia powoam sug mego, Eliakima, syna Chilkiasza.
22,21 Oblok go w twoj tunik, przepasz go twoim pasem, twoj wadz oddam w
jego rce: on bdzie ojcem dla mieszkacw Jeruzalem oraz dla domu Judy.
22,22 Poo klucz domu Dawidowego na jego ramieniu; gdy on otworzy, nikt nie
zamknie, gdy on zamknie, nikt nie otworzy.
22,23 Wbij go jak koek na miejscu pewnym; i stanie si on tronem chway dla
domu swego ojca.
22,24 Na nim zawiesz ca chlub jego domu ojcowskiego - mode pdy i odro le -
wszystkie drobne naczynia, od czarek do wszelakich dzbanw.
22,25 W w dzie, mwi Pan Zastpw, koek wbity na miejscu pewnym nie wytrzyma,
lecz zamie si i spadnie, a cay ciar, ktry na nim wisia, roztrzaska si.
Albowiem Pan powiedzia.
*23
23,01 Wyrok na Tyr. Jknijcie, okrty Tarszisz, bo wasza przysta warowna
zniszczona. Gdy z kraju Kittim wracay, odebray t wie .
23,02 Jczcie, mieszkacy wybrzea, kupcy z Sydonu, ktrych posacy
przeprawiali si przez morze
23,03 o bezmiernych wodach. Ziarno znad Szichoru, niwo znad Rzeki byo dochodem
Tyru i byo przedmiotem handlu z narodami.
23,04 Zawstyd si, Sydonie, bo morze przemwio, przysta morska rzeka: Nie
czuam blu porodu i nie porodziam, nie daam wychowania chopcom ani
dziewcztom rozwoju.
23,05 Gdy Egipcjanie posysz tak wie , jak ta o Tyrze, wi si bd z alu.
23,06 Przeprawcie si do Tarszisz, jczcie, mieszkacy wybrzea!
23,07 Czy to jest wasze wesoe miasto, ktrego pocztek siga dawnych czasw,
ktrego nogi zdaj daleko, by si tam osiedli?
23,08 Kto zgotowa taki los Tyrowi rozdajcemu korony, ktrego kupcy byli
ksitami, a przekupnie lud mi szanowanymi w wiecie?
23,09 Pan Zastpw to postanowi, eby upokorzy pych caej jego wietno ci i
poniy wszystkich wielmow wiata.
23,10 Uprawiaj tw ziemi, o Cro Tarszisz! Portu ju nie ma.
23,11 Wycign On rk na morze, zatrzs krlestwami, Pan nakaza w sprawie
Kanaanu, by zburzy jego warownie.
23,12 Rzek On: Nie bdziesz si wicej radowa, Dziewico zhabiona, Cro
Sydonu! Wsta, przepraw si do Kittim: tam rwnie nie zaznasz spokoju.
23,13 Oto kraj Chaldejczykw - nard ten nie istnia, Asyria go zaoya dla
dzikich zwierzt - oni to wznie li swe wiee; zrwnali z ziemi zamki Sydonu,
obrcili go w gruzy.
23,14 Zawyjcie, okrty Tarszisz, bo wasz grd morski - spustoszony.
23,15 Stanie si w w dzie, i Tyr pjdzie w zapomnienie na siedemdziesit lat,
wedug miary dni jednego krla. Pod koniec siedemdziesiciu lat przydarzy si
Tyrowi, jak nierzdnicy z piosenki:
23,16 We mij cytr, obejd miasto, nierzdnico zapomniana! Zagraj dobrze, mn
piosenki, aeby si przypomniaa!
23,17 Przyjdzie wic do tego, pod koniec siedemdziesiciu lat, e Pan nawiedzi
Tyr. Ten za powrci do swego zarobkowania i odda si nierzdowi ze wszystkimi
krlestwami wiata na powierzchni ziemi.
23,18 Ale jego zarobek i jego zysk bd po wicone Panu i nie bd gromadzone
ani przechowywane. Albowiem jego zarobek bdzie uyty dla tych, ktrzy
przebywaj przed obliczem Pana, eby mogli je do syta i przyodziewa si
wystawnie.
*24
24,01 Oto Pan pustoszy ziemi, niszczy j i przewraca jej powierzchni, a
mieszkacw jej rozprasza.
24,02 I bdzie dotknity jak lud, tak kapan, jak suga, tak jego pan, jak
suca, tak jej pani, jak nabywca, tak sprzedawca, jak poyczk dajcy, tak
biorcy j, jak wierzyciel, tak jego dunik.
24,03 Okropnie spustoszona bdzie ziemia i bezgranicznie rozdrapana, bo Pan
wyda taki wyrok.
24,04 ao nie wyglda ziemia, zmarniaa; wiat opad z si, niszczeje, niebo
wraz z ziemi si wyczerpay.
24,05 Ziemia zostaa splugawiona przez swoich mieszkacw, bo pogwacili prawa,
przestpili przykazania, zamali wieczyste przymierze.
24,06 Dlatego ziemi pochania przeklestwo, a jej mieszkacy odpokutowuj;
dlatego si przerzedzaj mieszkacy ziemi i mao ludzi zostao.
24,07 Mode wino w smutku, winnica podupada, wzdychaj wszyscy ludzie wesoego
serca.
24,08 Ustaa wesoo bbenkw, ucicha wrzawa hulajcych, umilk wesoy d wik
cytr.
24,09 Nie pij wina w rd pie ni, sycera gorzknieje pijakom.
24,10 Zburzone jest miasto chaosu, dom kady zamknity od wej cia.
24,11 Na ulicach narzekanie na brak wina. Mina wszelka rado , wesele odeszo
z ziemi.
24,12 Tylko pustka zostaa w mie cie i brama rozbita w kawaki.
24,13 Tak bowiem bdzie na rodku ziemi pomidzy narodami, jak przy otrzsaniu
oliwek, jak ostatki winogron po winobraniu.
24,14 Ci to podnios swj gos, sawi bd majestat Pana, wznios okrzyki od
strony morza.
24,15 Dlatego na Wschodzie czci bd Pana, na wyspach morskich imi Pana, Boga
Izraelowego.
24,16 Od kraca ziemi syszeli my pienia: Chwaa Sprawiedliwemu! Lecz ja
rzekem: Mam tajemnic, gro n mam tajemnic, biada mi! Wiaroomni dziaaj
zdradliwie, wiaroomni dopu cili si zdrady.
24,17 Groza i d, i sido na ciebie, mieszkacu ziemi:
24,18 kto umknie przed krzykiem grozy, wpadnie w d, a kto si wydostanie z
dou, w sida si omota! Tak, upusty otworz si w grze i podwaliny ziemi si
zatrzs.
24,19 Ziemia rozpadnie si w drobne kawaki, ziemia pkajc wybuchnie, ziemia
zadrgawszy zakoysze si,
24,20 ziemia si mocno bdzie zatacza jak pijany i jak budka na wietrze bdzie
si chwiaa; grzech jej zaciy nad ni, tak i upadnie i ju nie powstanie.
24,21 Nastpi w w dzie to, i Pan skarze wojsko niebieskie tam, w grze i
krlw ziemskich tu - na dole.
24,22 Zostan zgromadzeni, uwizieni w lochu; bd zamknici w wizieniu, a po
wielu latach bd ukarani.
24,23 Ksiyc si zarumieni, soce si zawstydzi, bo zakrluje Pan Zastpw na
grze Syjon i w Jeruzalem: wobec swych starcw bdzie uwielbiony.
*25
25,01 Panie, Ty Bogiem moim! Sawi Ci bd i wielbi Twe imi, bo dokonae
przedziwnych zamierze z dawna powzitych, niezmiennych, prawdziwych;
25,02 bo zamienie miasto w stos gruzw, warowny grd w rumowisko. Zamek
pysznych, by si nie sta miastem, nie bdzie odbudowany na wieki.
25,03 Przeto lud mocny Ci chwali, miasto narodw przemonych czci Ciebie.
25,04 Bo Ty jest ucieczk dla biednych, dla ubogich podpor w utrapieniu; Ty
oson przed deszczem, Ty ochod przed skwarem; bo tchnienie przemonych jest
jak deszcz zimowy,
25,05 jak spiekota na suchym stepie. Ty u mierzysz wrzaw pysznych; jak upa
cieniem chmury, tak pie ciemizcw zostanie stumiona.
25,06 Pan Zastpw przygotuje dla wszystkich ludw na tej grze uczt z tustego
misa, uczt z wybornych win, z najpoywniejszego misa, z najwyborniejszych
win.
25,07 Zedrze On na tej grze zason, zapuszczon na twarz wszystkich ludw, i
caun, ktry okrywa wszystkie narody;
25,08 raz na zawsze zniszczy mier. Wtedy Pan Bg otrze zy z kadego oblicza,
odejmie hab od swego ludu na caej ziemi, bo Pan przyrzek.
25,09 I powiedz w owym dniu: Oto nasz Bg, Ten, ktremu my zaufali, e nas
wybawi; oto Pan, w ktrym zoyli my nasz ufno : cieszmy si i radujmy z Jego
zbawienia!
25,10 Albowiem rka Pana spocznie na tej grze. Moab za bdzie rozdeptany u
siebie, jak si depcze som na gnojowisku;
25,11 i wycignie tam na rodku swe rce, jak pywak je wyciga przy pywaniu,
lecz Pan upokorzy jego pych razem z wysikami jego rk.
25,12 Niezdobyt twierdz twoich murw On zgniecie, zwali, zrzuci w proch na
ziemi.
*26
26,01 W w dzie piewa bd t pie w Ziemi Judzkiej: Miasto mamy potne; On
jako rodek ocalenia sprawi mury i przedmurze.
26,02 Otwrzcie bramy! Niech wejdzie nard sprawiedliwy, dochowujcy wierno ci;
26,03 jego charakter stateczny Ty ksztatujesz w pokoju, w pokoju, bo Tobie
zaufa.
26,04 Zcie nadziej w Panu na zawsze, bo Pan jest wiekuist Ska!
26,05 Bo On poniy przebywajcych na szczytach, upokorzy miasto niedostpne,
upokorzy je a do ziemi, sprawi, e w proch runo:
26,06 podepc je nogi, nogi biednych i stopy ubogich.
26,07 cieka sprawiedliwego jest prosta, Ty rwnasz praw drog sprawiedliwego.
26,08 Take na ciece Twoich sdw, o Panie, my rwnie oczekujemy Ciebie; imi
Twoje i pami o Tobie to upragnienie duszy.
26,09 Dusza moja poda Ciebie w nocy, duch mj - poszukuje Ci w mym wntrzu;
bo gdy Twe sdy jawi si na ziemi, mieszkacy wiata ucz si sprawiedliwo ci.
26,10 Jeeli okaza ask zoczycy, on nie nauczy si sprawiedliwo ci.
Nieprawo on czyni na ziemi prawych i nie dostrzega majestatu Pana.
26,11 Panie, Twa rka wzniesiona. Oni jej nie dostrzegaj. Niech ujrz ku swemu
zawstydzeniu zazdrosn dbao Twoj o lud; ogie za zgotowany dla Twych wrogw
niech ich pore!
26,12 Panie, uyczysz nam pokoju, bo i wszystkie nasze dziea Ty nam zdziaa!
26,13 Panie, Boe nasz, inni panowie ni Ty nas opanowali, ale my Ciebie samego,
Twoje imi wysawiamy.
26,14 Umarli nie oyj, nie zmartwychwstan cienie, dlatego e Ty ich skara i
unicestwi i zatare wszelk o nich pami.
26,15 Pomnoye nard, o Panie, pomnoye nard, rozsawie si, rozszerzye
wszystkie granice kraju.
26,16 Panie, w ucisku szukali my Ciebie, sali my mody pgosem, kiedy Ty
chosta.
26,17 Jak brzemienna, bliska chwili rodzenia wije si, krzyczy w blach porodu,
takimi my my si stali przed Tob, o Panie!
26,18 Poczli my, wili my si z blu, jakby my mieli rodzi; ducha zbawczego nie
wydali my ziemi i nie przybyo mieszkacw na wiecie.
26,19 Oyj Twoi umarli, zmartwychwstan ich trupy, obudz si i krzykn z
rado ci spoczywajcy w prochu, bo rosa Twoja jest ros wiato ci, a ziemia wyda
cienie zmarych.
26,20 Id , mj ludu, wejd do swoich komnat i zamknij drzwi za sob! Skryj si
na ma chwil, a gniew przeminie:
26,21 bo oto Pan wychodzi ze swojego miejsca, by kara niegodziwo mieszkacw
ziemi, a ziemia ukae krew, ktr nasika, i pomordowanych kry duej nie
bdzie.
*27
27,01 W w dzie Pan ukarze swym mieczem twardym, wielkim i mocnym, Lewiatana,
wa pochliwego, Lewiatana, wa krtego; zabije te potwora morskiego.
27,02 W w dzie powiedz: Winnica urocza! piewajcie o niej!
27,03 Ja, Pan, jestem jej strem; podlewam j co chwila, by jej co zego nie
spotkao, strzeg jej w dzie i w nocy.
27,04 Nie czuj gniewu. Niech Mi kto sprawi w niej ciernie i gogi! Wypowiem mu
wojn, spal je wszystkie razem!
27,05 Albo raczej niech si uchwyci mojej opieki, i zawrze pokj ze Mn, pokj
ze Mn niech zawrze!
27,06 W przyszo ci Jakub si zakorzeni, Izrael zakwitnie i rozro nie si, i
napeni powierzchni ziemi owocami.
27,07 Czy uderzy go On tak, jak uderzy jego katw? Czy zabi, jak pozabija
jego zabjcw?
27,08 Wygnaniem, zsyk wywar odwet na mie cie; przepdzi je swoim gwatownym
podmuchem jakby w dzie wschodniego wiatru.
27,09 Tote wina Jakuba przez to bdzie zmazana; i ten bdzie cay owoc
usunicia jego grzechu; wszystkie kamienie otarza przeznaczy on na pokruszenie
jak kamienie wapienne. Nie bd sta ju aszery ni stele soneczne.
27,10 Poniewa warowne miasto stanie si pustkowiem, siedzib wyludnion i jak
pustynia opustosza. Tam pasa si bdzie stado cielt i tam ka si i skuba
jego gazki.
27,11 Gazie jego uschnwszy odami si: przyjd kobiety i popal je. Bo jest
to nard nierozumny. Dlatego nie zmiuje si nad nim jego Stwrca ani mu
Stworzyciel jego nie okae lito ci.
27,12 Stanie si w w dzie, e Pan wymci kosy - od Rzeki a do Potoku
Egipskiego; i wy, synowie Izraela, wszyscy co do jednego bdziecie zgromadzeni
.
27,13 W w dzie zagraj na wielkiej trbie, i wtedy przyjd zagubieni w kraju
Asyrii i rozproszeni po kraju egipskim, i uwielbi Pana na witej grze, w
Jeruzalem.
*28
28,01 Biada pysznej koronie pijakw Efraima, widncemu kwieciu jego wspaniaej
ozdoby, ktr yzna dolina nosi na szczycie! Biada zamroczonym winem!
28,02 Oto kto przez Pana posany, mocny i potny, jak burza gradowa, jak
niszczycielska trba powietrzna, jak nawanica wd gwatownie wzbierajcych,
wszystko na ziemi z moc rzuci.
28,03 Nogami zdeptana bdzie pyszna korona pijakw Efraima, a widnce kwiecie
jego wspaniaej ozdoby, ktr yzna dolina nosi na szczycie,
28,04 bdzie jak wczesna figa przed nadej ciem lata: kto j zobaczy, zrywa i
poyka chciwie, ledwie wzi do rki.
28,05 W owym dniu Pan Zastpw bdzie koron chway i ozdobnym diademem dla
Reszty swego ludu,
28,06 i natchnieniem sprawiedliwo ci dla zasiadajcego w sdzie, i natchnieniem
mstwa dla odpierajcych natarcie u bramy.
28,07 Rwnie i ci chodz chwiejnie na skutek wina, zataczaj si pod wpywem
sycery. Kapan i prorok chodz chwiejnie na skutek sycery, wino zawrcio im w
gowie, zataczaj si pod wpywem sycery, chodz jak bdni, miewaj zwidzenia,
potykaj si, gdy odby
28,08 Zaiste, wszystkie stoy s pene zwymiotowanych brudw; nie ma miejsca
czystego.
28,09 Kogo to chce on uczy wiedzy? Komu chce dawa nauk? - Dzieciom ledwie
odstawionym od mleka, niemowltom odsadzonym od piersi!
28,10 Bo: Saw lasaw, saw lasaw; kaw lakaw, kaw lakaw; zeer szam, zeer szam.
28,11 Zaprawd, wargami jkaw i jzykiem obcym przemawia bdzie do tego
narodu
28,12 Ten, ktry mu powiedzia: Teraz, odpoczynek! Dajcie wytchn strudzonemu!
A teraz, spokj! Ale nie chcieli Go sucha.
28,13 Wtedy bdzie do nich mowa Pana: Saw lasaw, saw lasaw; kaw lakaw, kaw
lakaw; zeer szam, zeer szam, eby szli upadli na wznak, i rozbili si, eby
uwikali si w sieci i byli schwytani.
28,14 Dlatego posuchajcie sowa Paskiego, wy wszyscy, panujcy nad tym ludem,
ktry jest w Jerozolimie.
28,15 Mwicie: Zawarli my przymierze ze mierci, i z Szeolem zrobili my ukad.
Gdy si rozleje powd wrogw, nas nie dosignie, bo z kamstwa uczynili my
sobie schronisko i skryli my si pod faszem.
28,16 Przeto tak mwi Pan Bg: Oto Ja kad na Syjonie kamie, kamie dobrany,
wgielny, cenny, do fundamentw zaoony. Kto wierzy, nie potknie si.
28,17 I wezm sobie prawo za miar, a sprawiedliwo za pion. Ale grad zmiecie
schronisko kamstwa, a wody zalej kryjwk.
28,18 Wasze przymierze ze mierci zostanie zerwane, i nie ostoi si wasz ukad
z Szeolem. Gdy si rozleje powd wrogw, bdziecie dla nich na zdeptanie.
28,19 Ile razy ona przyjdzie, pochwyci was. Gdy przechodzi bdzie kadego
ranka, i we dnie, i w nocy, blady strach na wie o niej padnie.
28,20 Bo za krtkie bdzie ko, aby si wycign, i zbyt wskie przykrycie,
by si nim owin.
28,21 Zaiste, Pan powstanie, jak na grze Perasim, jak w dolinie Gibeoskiej si
poruszy, by dokona swego dziea, swego dziwnego dziea, by speni swe zadanie,
swe tajemnicze zadanie.
28,22 A teraz przestacie drwi, eby wasze pta si nie zacie niy; syszaem
bowiem rzecz postanowion przez Pana, Boga Zastpw: zniszczenie caego kraju.
28,23 Nastawcie uszu i suchajcie gosu mego, uwaajcie i suchajcie mej mowy!
28,24 Czy oracz wci tylko orze pod zasiew, przewraca i bronuje sw rol?
28,25 Czy raczej, gdy zrwna jej powierzchni, nie zasiewa czarnuszki i nie
rozrzuca kminu? Czy nie sieje pszenicy, zboa, jczmienia i prosa, wreszcie
orkiszu po brzegach?
28,26 A kto poucza go o tym prawie, jego Bg mu to wykada.
28,27 Zaprawd, czarnuszki nie mc saniami mockarskimi ani po kminie nie
przetaczaj walca mockarskiego wozu, ale bijakiem wybija si czarnuszk, a
kminek cepami.
28,28 Zboe mogoby ulec zmiadeniu; ale nie bez koca mci je mockarz. Gdy
przetoczy koo swego wozu mockarskiego wraz z zaprzgiem, nie zmiady go.
28,29 To rwnie pochodzi od Pana Zastpw, ktry przedziwny okaza si w
radzie, niezmierzony w mdro ci.
*29
29,01 Ach, Arielu, Arielu, miasto, gdzie obozowa Dawid! Dodajcie rok do roku,
wita niech biegn swym cyklem!
29,02 Wwczas ucisn Ariela: nastanie ao i wzdychanie. Ty bdziesz dla mnie
jakby Arielem:
29,03 jak Dawid rozo obz przeciw tobie, otocz ci szacami, wznios przeciw
tobie oblnicze wiee.
29,04 Wtedy pokornie z ziemi mwi bdziesz i z prochu wyjd twe sowa
stumione; twj gos jakby upiora dobdzie si z ziemi, a mowa twa z prochu wyda
si piszczeniem.
29,05 Jak drobny py bdzie twoich wrogw zgraja, i jak rozwiane plewy tum
twoich ciemizcw. A stanie si to nagle, niespodzianie:
29,06 zostaniesz nawiedzone przez Pana Zastpw grzmotem, wstrzsami i wielkim
hukiem, huraganem, burz i pomieniami trawicego ognia.
29,07 Jak sen, jak widziado nocne wyda si zgraja wszystkich narodw, co
przeciw Arielowi wojuj. Z wszystkimi, co walcz przeciw niemu, z wieami
oblniczymi i z oblegajcymi go stanie si podobnie,
29,08 jak kiedy kto godny ni, e je, ale si budzi z pustym odkiem, i jak
gdy kto spragniony ni, e pije, lecz budzi si zmczony i z wyschnitym
gardem, tak bdzie ze zgraj wszystkich narodw, idcych do boju przeciw grze
Syjon.
29,09 Wpadnijcie w osupienie i trwajcie w nim, za lepcie si i pozostacie
lepi, bd cie pijani, cho nie od wina, zataczajcie si, cho nie pod wpywem
sycery.
29,10 Bo Pan spu ci na was sen twardy, zawiza wasze oczy wieszczkw i zakry
wasze gowy jasnowidzw.
29,11 Kade objawienie jest dla was jakby sowami zapiecztowanej ksigi. Daje
si j temu, ktry umie czyta, mwic: Czytaj j, prosimy. On za odpowiada:
Nie mog, bo ona jest zapiecztowana.
29,12 Albo daj ksig takiemu, ktry nie umie czyta, mwic: Czytaje to, a on
odpowiada: Nie umiem czyta.
29,13 Wyrzek Pan: Poniewa ten lud zblia si do Mnie tylko w sowach, i sawi
Mnie tylko wargami, podczas gdy serce jego jest z dala ode Mnie; poniewa cze
jego jest dla Mnie tylko wyuczonym przez ludzi zwyczajem,
29,14 dlatego wa nie Ja ponowi niezwyke dziaanie cudw i dziww z tym ludem:
zginie mdro jego my licieli, a rozum jego mdrcw zaniknie.
29,15 Biada tym, ktrzy si kryj przed Panem, aby zatai swe zamysy, ktrych
czyny osnute s cieniem i ktrzy mwi: Kto nas zobaczy i kto nas pozna?
29,16 O co za przewrotno ! Czy moe by garncarz na rwni z glin stawiany?
Czy moe mwi dzieo o swym twrcy: Nie uczyni mnie, i garnek rzec o tym, co
go ulepi: Nie ma rozumu?
29,17 Czy nie w krtkim ju czasie Liban zamieni si w ogrd, a ogrd za br
zostanie uznany?
29,18 W w dzie gusi usysz sowa ksigi, a oczy niewidomych, wolne od mroku
i od ciemno ci, bd widzie.
29,19 Pokorni wzmog sw rado w Panu, i najubosi rozwesel si w witym
Izraela,
29,20 bo nie stanie ciemizcy, z szyderc koniec bdzie, i wycici bd wszyscy,
co za zem goni:
29,21 ktrzy sowem przywodz drugiego do grzechu, ktrzy w bramie stawiaj
sida na sdziw i odprawiaj sprawiedliwego z niczym.
29,22 Dlatego tak mwi Pan, Bg domu Jakuba, ktry odkupi Abrahama: Odtd Jakub
nie bdzie si rumieni ani oblicze jego ju nie przyblednie,
29,23 bo gdy ujrzy swe dzieci, dzieo mych rk, w rd siebie, ogosi imi moje
jako wite. Wtedy czci bd witego Jakubowego i z boja ni szanowa Boga
Izraela.
29,24 Duchem zbkani poznaj mdro , a szemrzcy zdobd pouczenie.
*30
30,01 Biada synom zbuntowanym! - wyrocznia Pana. Wykonuj zamiary, ale nie moj
e,
i wi si ukadami, lecz nie z mego natchnienia, tak e dodaj grzech do
grzechu.
30,02 Udaj si w podr do Egiptu bez zasignicia zdania ust moich, aby si
uciec pod opiek faraona i by si schroni w cieniu Egiptu.
30,03 Lecz opieka faraona bdzie dla was zawstydzeniem, a pohabieniem ucieczka
w cie Egiptu.
30,04 Bo jego ksita byli w Soan i jego posowie doszli do Chanes.
30,05 Wszyscy zawiod si na narodzie, co bdzie nieuyteczny dla nich: ani ku
pomocy, ani na poytek, tylko na wstyd, a nawet na hab.
30,06 Wyrok na zwierzta Negebu. Poprzez ziemi utrapienia i ucisku, lwicy i lwa
ryczcego, mii i latajcego smoka, przenosz swe bogactwa na grzbiecie osw i
swe skarby na garbie wielbdw do narodu nieuytecznego.
30,07 Egipt bezskutecznie i na prno obiecuje pomoc, dlatego nazywam go tak:
Rahab-bezczynny.
30,08 Teraz pjd , wypisz to na tabliczce, przy nich, i opisz to w ksidze, eby
suyo na przysze czasy jako wieczyste wiadectwo:
30,09 e jest to nard buntowniczy, synowie kamliwi, synowie, ktrzy nie chc
sucha Prawa Paskiego,
30,10 ktrzy mwi do jasnowidzw: Nie miejcie widze! i do prorokw: Nie
prorokujcie nam nagiej prawdy! Mwcie nam pochlebstwa, prorokujcie zudzenia!
30,11 Ustpcie z drogi, zboczcie ze cieki, oddalcie sprzed nas witego
Izraela!
30,12 Dlatego tak mwi wity Izraela: Poniewa odrzucili cie t przestrog, a
pooyli cie ufno w krzywdzie i zdradzie i na nich si oparli,
30,13 dlatego wystpek ten stanie si dla was jakby szczelin zwiastujcych
upadek, sprawiajc wygicie na wysokim murze, ktrego zawalenie si nastpuje
nagle w jednej chwili.
30,14 Zawalenie to jest jak stuczenie dzbana garncarza, rozbitego tak
bezwzgldnie, e w jego szcztkach nie da si znale skorupy do zgarnicia
wgli z ogniska, do zaczerpnicia wody ze zbiornika.
30,15 Albowiem tak mwi Pan Bg, wity Izraela: W nawrceniu i spokoju jest
wasze ocalenie, w ciszy i ufno ci ley wasza sia. Ale wy cie tego nie chcieli!
30,16 Owszem, powiedzieli cie: Nie, bo na koniach uciekniemy! - Dobrze,
uciekniecie! - I na szybkich wozach pomkniemy! - Dobrze, szybcy bd ci, ktrzy
pogoni za wami!
30,17 Tysic ucieknie przed gro b jednego, przed gro b piciu uciekniecie, a
zostanie z was tak mao, jak erd na szczycie gry i jak znak na pagrku.
30,18 Lecz Pan czeka, by wam okaza ask, i dlatego stoi, by si zlitowa nad
wami, bo Pan jest sprawiedliwym Bogiem. Szcz liwi wszyscy, ktrzy w Nim ufaj!
30,19 Zaiste, o ludu, ktry zamieszkujesz Syjon w Jerozolimie, nie bdziesz
gorzko paka. Rycho okae ci On ask na gos twojej pro by. Ledwie usyszy,
odpowie ci.
30,20 Choby ci da Pan chleb ucisku i wod utrapienia, twj Nauczyciel ju nie
odstpi, ale oczy twoje patrze bd na twego Mistrza.
30,21 Twoje uszy usysz sowa rozlegajce si za tob: To jest droga, id cie
ni!, gdyby zboczy na prawo lub na lewo.
30,22 Wtedy za nieczyste uznasz srebrne obicia twych bokw i zote odzienia
twych posgw. Wyrzucisz je jak brudn szmat. Powiesz im: Precz!
30,23 On uyczy deszczu na twoje zboe, ktrym obsiejesz rol, a chleb z
urodzajw gleby bdzie soczysty i poywny. Twoja trzoda bdzie si pasa w owym
czasie na rozlegych kach.
30,24 Woy i osy obrabiajce rol re bd pasz dobrze przyprawion, ktra
zostaa przewiana opak i siedlaczk.
30,25 Przyjdzie do tego, i po wszystkich wysokich grach i po wszystkich
wzniesionych pagrkach znajd si strumienie pyncych wd na czas wielkiej
rzezi, gdy upadn warownie.
30,26 Wwczas wiato ksiyca bdzie jak wiato soneczne, a wiato soca
stanie si siedmiokrotne, jakby wiato siedmiu dni - w dniu, gdy Pan opatrzy
rany swego ludu i uleczy jego sice po razach.
30,27 Oto imi Pana przychodzi z daleka, gniew Jego rozgorza, przygniatajcy
Jego ciar; Jego wargi pene s wzburzenia, Jego jzyk jak poerajcy ogie.
30,28 Tchnienie Jego jak potok wezbrany, ktrego nurt dosiga szyi. Przybywa
przesia narody sitem zniszczenia i woy midzy szczki ludw wdzido
zwodnicze.
30,29 Pie ni mie bdziecie, jak przy obchodzie nocnej uroczysto ci, i rado
serca jak u tego, co idzie przy d wikach fletu, zdajc na gr Pask, ku
Skale Izraela.
30,30 Pan da sysze swj gos potny, okae, jak rami swe spuszcza w wybuchu
gniewu, w rd pomieni poerajcego ognia, w rd piorunw, ulewy i cikiego
gradu.
30,31 Bo od gosu Pana przerazi si Aszszur, rzg bdzie wysmagany.
30,32 Kade uderzenie kija bdzie dla niego kar, ktr Pan spu ci na niego przy
wtrze bbnw i cytr, i walczy On z nim bdzie w zaciekych bitwach.
30,33 Bo dawno przygotowano Tofet, ono jest take dla krla gotowe, zostao
pogbione, rozszerzone; stos wgli i drwa w nim obfituj. Tchnienie Pana niby
potok siarki je rozpali.
*31
31,01 Biada tym, ktrzy zstpuj do Egiptu po pomoc, pokadaj nadziej w
koniach, maj ufno w mnstwie rydwanw oraz w bardzo wielkiej sile jazdy, a
nie pokadaj ufno ci w witym Izraela ani si nie radz Pana.
31,02 A przecie On rwnie potrafi sprowadzi niedol; On sw swoich nie cofa,
powstanie przeciw domowi zoczycw i przeciw pomocy dla le postpujcych.
31,03 Egipcjanie to ludzie, a nie Bg; ich konie to ciao, a nie duch! Gdy Pan
wycignie rk, runie wspomoyciel, upadnie wspomagany, i zgin oni wszyscy
razem.
31,04 Albowiem Pan tak powiedzia do mnie: Podobnie jak lew albo lwitko
pomrukuje nad sw zdobycz: gdy przeciw niemu zbierze si tum pasterzy, on si
nie lka ich krzyku ani si nie poszy ich haasem, tak Pan Zastpw zstpi do
boju na grze Syjon i na jeg
31,05 Jak ptaki latajce, tak Pan Zastpw osoni Jeruzalem, osoni i ocali,
oszczdzi i wyzwoli.
31,06 Dzieci Izraela, wrcie do Tego, od ktrego odstpstwo oddziela was
gboko.
31,07 Zaiste, owego dnia kady porzuci swe boki srebrne i boyszcza zote,
ktre wam zrobiy grzeszne wasze rce.
31,08 Nie od ludzkiego miecza padnie Aszszur, pochonie go miecz nie czowieczy.
Je li ucieknie przed mieczem, kwiat jego wojska pjdzie pod jarzmo.
31,09 Twierdza jego podda si w przestrachu i dowdcy jego zaami si przed
znakiem zwycizcy. Wyrocznia Pana, ktry ma ogie na Syjonie i piec swj w
Jeruzalem.
*32
32,01 Oto krl bdzie panowa sprawiedliwie i ksita rzdzi bd zgodnie z
prawem;
32,02 kady bdzie jakby oson przed wichrem i schronieniem przed ulew, jak
strumienie wody na suchym stepie, jak cie olbrzymiej skay na spieczonej ziemi.
32,03 Wwczas nie bd przymione oczy patrzcych, uszy suchajcych stan si
uwane.
32,04 Serca nierozwanych zrozumiej wiedz, a jzyk jkaw przemwi wyra nie.
32,05 Nie bdzie ju gupi zwany szlachetnym, ani krtacz mieniony wielmonym.
32,06 Bo gupi wygasza niedorzeczno ci i jego serce obmy la nieprawo , eby
si dopuszcza bezbono ci i gosi bdy o Panu, eby odek godnego
pozostawi pusty i spragnionego pozbawi napoju.
32,07 Co do krtacza, to ze s jego krtactwa; knuje on podstpne sposoby, by
zgubi biednych sowami kamstwa, chocia ubogi udowodni swe prawo.
32,08 Szlachetny za czowiek zamierza rzeczy szlachetne i trwa statecznie w
szlachetnym dziaaniu.
32,09 Kobiety beztroskie, wstacie, suchajcie mego gosu! Dziewczta zbyt pewne
siebie, dajcie posuch mej mowie!
32,10 Za rok i kilka dni zadrycie, pewne siebie, bo winobranie si skoczyo,
zbiorw ju nie bdzie.
32,11 Lkajcie si, beztroskie! Zadryjcie, pewne siebie! Rozbierzcie si i
obnacie, przepaszcie worem biodra!
32,12 Bijcie si w piersi nad losem pl rozkosznych, nad owocodajn winnic;
32,13 nad ziemi mojego ludu, gdzie wschodz ciernie i gogi, nad wszystkimi
domami rado ci, nad wesoym miastem.
32,14 Bo paac jest opustoszay, haa liwe miasto wyludnione; Ofel i Stranica
stay si jaskiniami na zawsze: uciech dzikich osw, pastwiskiem stad.
32,15 Wreszcie zostanie wylany na nas Duch z wysoko ci. Wtedy pustynia stanie
si sadem, a sad za las uwaany bdzie.
32,16 Na pustyni osidzie prawo, a sprawiedliwo zamieszka w sadzie.
32,17 Dzieem sprawiedliwo ci bdzie pokj, a owocem prawa - wieczyste
bezpieczestwo.
32,18 Lud mj mieszka bdzie w stolicy pokoju, w mieszkaniach bezpiecznych, w
zacisznych miejscach wypoczynku,
32,19 choby las zosta powalony, a miasto byo bardzo ponione.
32,20 Szcz liwi! Wy sia bdziecie nad kad wod, puszczajc wolno woy i
osy.
*33
33,01 Biada ci, upieco, ty sam nie zupiony, i tobie, grabieco, same nie
ograbiony! Kiedy skoczysz upi, wtedy ciebie zupi, gdy grabie zakoczysz,
ograbi te ciebie.
33,02 Panie, zmiuj si nad nami, w Tobie mamy nadziej! Bd naszym ramieniem
kadego poranka i naszym zbawieniem w czas ucisku.
33,03 Na gos Twej gro by uciekaj ludy, gdy si podniesiesz, pierzchaj narody.
33,04 Zbiera bd upy, jak si zbiera szaracz, rzuca si na nie jak mrowie
konikw polnych.
33,05 Ponad wszystkim jest Pan, bo mieszka na wysoko ci! Napeni On Syjon prawem
i sprawiedliwo ci.
33,06 I zawita trway pokj w jego czasach. Zasobem si zbawczych - mdro i
wiedza, jego skarbem jest boja Paska.
33,07 Oto wysani na zwiady woaj z zewntrz, pacz gorzko wysannicy pokoju.
33,08 Opustoszay drogi, przechodniw zabrako na ciekach. Wrg zerwa ukady,
odrzuci wiadkw, nie zwaa na nikogo.
33,09 Kraj ma aosny wygld, marnieje; Liban przesta si zieleni, obumiera;
Saron - podobny do pustyni, a Baszan i Karmel s ogoocone.
33,10 Teraz powstan - mwi Pan - teraz si podnios, teraz stan wysoko.
33,11 Poczniecie siano, zrodzicie som, me tchnienie jak ogie was pore.
33,12 Stan si ludy wypalonym wapnem, jak cite ciernie w ogniu spon.
33,13 Suchajcie, najdalsi, co uczyniem, poznajcie, najblisi, m si!
33,14 Grzesznicy na Syjonie si zlkli, bezbonych chwycio drenie: Kto z nas
wytrzyma przy trawicym ogniu? Kto z nas wytrwa wobec wieczystych pomieni?
33,15 Ten, kto postpuje sprawiedliwie i kto mwi uczciwie, kto odrzuca zyski
bezprawne, kto si wzbrania domi przed wziciem podarku, kto zatyka uszy, by o
krwi nie sucha, kto zamyka oczy, by na zo nie patrze -
33,16 ten bdzie mieszka na wysoko ciach, twierdze na skaach bd jego
schronieniem; dostarcz mu chleba, wody mu nie zbraknie.
33,17 Oczy twe ujrz krla w caej jego krasie, zobacz krain bardzo rozleg.
33,18 Serce twe groz bdzie wspomina: Gdzie ten, co liczy? Gdzie ten, co
way? Gdzie ten, co spisywa twierdze?
33,19 Nie ujrzysz ju ludu zuchwaego, ludu o niewyra nej mowie, nie do
uchwycenia uchem, o bekotliwym i niezrozumiaym jzyku.
33,20 Patrz na Syjon, miasto naszych wit! Twe oczy oglda bd Jeruzalem,
siedzib bezpieczn, namiot nieprzeno ny, ktrego kokw nie wyrw nigdy ani si
aden jego powrz nie urwie.
33,21 Bo wa nie tam mamy Pana potnego, zamiast rzek o szerokich odnogach. Nie
dotrze tam okrt poruszany wiosami ani si okazalszy statek nie przeprawi:
33,23a jego liny obwisn, nie utrzymaj prosto swego masztu, nie rozwin agla.
33,22 Albowiem Pan jest naszym sdzi, Pan naszym prawodawc, Pan naszym krlem!
On nas zbawi!
33,23b Wtedy rozdziel up ogromny, chromi zagrabi zdobycz.
33,24 aden mieszkaniec nie powie: Jestem chory. Lud, ktry mieszka w Jeruzalem,
dostpi odpuszczenia swoich nieprawo ci.
*34
34,01 Przystpcie, narody, by sucha! I wy, ludy, natcie uwag! Niech sucha
ziemia i wszystko, co j napenia, wiat i wszystko, co na nim wyrasta!
34,02 Bo Pan kipi gniewem na wszystkich pogan i wrze z oburzenia na wszystki
e
ich wojska. Przeznaczy je na zagad, na rze je wyda.
34,03 Zabici ich le porzuceni, rozchodzi si zaduch z ich trupw; od krwi ich
rozmiky gry,
34,04 cae wojsko niebieskie topnieje. Niebiosa zwijaj si jak zwj ksigi,
wszystkie ich zastpy opadaj, jak opada listowie z winnego krzewu i jak opadaj
li cie z drzewa figowego.
34,05 Zaiste, mj miecz upoi si na niebiosach; oto spadnie na Edom, na lud,
ktry przeznaczyem na potpienie.
34,06 Miecz Pana spyn krwi, pokryty jest tuszczem, krwi jagnit i kozw,
tuszczem nerek baranich. Bo Pan wici ofiar w Bosra, wielk rze obrzdow w
kraju Edomitw.
34,07 Jak bawoy ludy padaj, i nard mocarzy - jak woy. Ich ziemia opia si
krwi, proch jej nasikn tuszczem.
34,08 Bo to dla Pana dzie pomsty, rok odwetu dla Obrocy Syjonu.
34,09 Potoki Edomu obrc si w smo, a proch jego w siark; ziemia jego stanie
si smo ponc.
34,10 Nie zaga nie ni w nocy, ni w dzie, jej dym wznosi si bdzie cigle.
Kraj pozostanie opustoszay z pokolenia w pokolenie, po wiek wiekw nikt go nie
przemierzy.
34,11 Pelikan i je go posid, puchacz i kruk go zamieszkaj; Pan rozcignie
nad nim sznur nico ci i oowianki opustoszenia.
34,12 Kozy si w nim zadomowi. Nie bdzie jego dostojnikw ani krlestwa tam
nie obwoaj, wszyscy jego ksita bd niczym.
34,13 Ciernie wyrosn w jego paacach, pokrzywy i osty w jego warowniach; bdzie
to nora szakali, dziedziniec strusich samic.
34,14 Zdziczae psy spotkaj si z hienami i kozy bd si przyzywa wzajemnie;
co wicej, tam Lilit przycupnie i znajdzie sobie zacisze na spoczynek.
34,15 Tam si w gnie dzi bdzie i znosi jaja, wysiadywa mode i zgarnia je
pod swj cie. Tam i spy si zlec, nie bd patrze szukajc jeden drugiego.
34,16 Szukajcie w ksidze Paskiej i odczytajcie: Ani jednego z nich nie
zabraknie! - Bo usta Jego, one rozkazay, i Duch Jego, On je zgromadzi.
34,17 On te rzuci im los i Jego rka podzielia im ziemi sznurem mierniczym;
na wieki bd j dziedziczyli, mieszka w niej bd z pokolenia w pokolenie.
*35
35,01 Niech si rozwesel pustynia i spieczona ziemia, niech si raduje step i
niech rozkwitnie!
35,02 Niech wyda kwiaty jak lilie polne, niech si rozraduje, skaczc i
wykrzykujc z uciechy. Chwa Libanu j obdarzono, ozdob Karmelu i Saronu. Oni
zobacz chwa Pana, wspaniao naszego Boga.
35,03 Pokrzepcie rce osabe, wzmocnijcie kolana omdlae!
35,04 Powiedzcie maodusznym: Odwagi! Nie bjcie si! Oto wasz Bg, oto -
pomsta; przychodzi Boa odpata; On sam przychodzi, by zbawi was.
35,05 Wtedy przejrz oczy niewidomych i uszy guchych si otworz.
35,06 Wtedy chromy wyskoczy jak jele i jzyk niemych wesoo krzyknie. Bo trysn
zdroje wd na pustyni i strumienie na stepie;
35,07 spieczona ziemia zmieni si w pojezierze, spragniony kraj w krynice wd;
badyle w kryjwkach, gdzie legay szakale - na trzcin z sitowiem.
35,08 Bdzie tam droga czysta, ktr nazw Drog wit. Nie przejdzie ni
nieczysty, gdy odbywa podr, i gupi nie bd si tam wasa.
35,09 Nie bdzie tam lwa, ni zwierz najdzikszy nie wstpi na ni ani si tam
znajdzie, ale tamtdy pjd wyzwoleni.
35,10 Odkupieni przez Pana powrc, przybd na Syjon z radosnym piewem, ze
szcz ciem wiecznym na twarzach: osign rado i szcz cie, ustpi smutek i
wzdychanie.
*36
36,01 W czternastym roku panowania krla Ezechiasza najecha Sennacheryb, krl
asyryjski, wszystkie warowne miasta judzkie i zdoby je.
36,02 Z Lakisz posa krl asyryjski rabsaka z duym oddziaem do Jerozolimy
przeciw Ezechiaszowi. Rabsak zaj stanowisko przy kanale Wyszej Sadzawki, na
drodze Pola Folusznika.
36,03 A wyszli do niego Eliakim, syn Chilkiasza, zarzdca paacu, Szebna,
pisarz, i Joach, syn Asafa, penomocnik.
36,04 Rabsak zacz mwi: Powiedzcie Ezechiaszowi: Tak mwi wielki krl, krl
asyryjski: C to za bezpieczestwo, ktremu zaufae ?
36,05 My lisz moe, i prne sowa zdoaj zastpi rad i si do walki? W
kime ty pokadasz ufno , e si zbuntowae przeciwko mnie?
36,06 Oto ty si opierasz na Egipcie, na tej nadamanej lasce trzcinowej, ktra,
gdy si kto oprze na niej, wchodzi w do i przebija j. Taki jest faraon, krl
egipski, dla wszystkich, ktrzy w nim pokadaj nadziej.
36,07 A jeeli mi powiesz: W Panu, Bogu naszym, pooyli my ufno , to czy On
nie jest tym, ktrego wyyny i otarze poznosi Ezechiasz nakazujc Judzie i
Jerozolimie: Przed tym tylko otarzem bdziecie pokon oddawa Bogu?
36,08 Teraz wic, prosz, zrb ukad z panem moim, krlem asyryjskim: Dam ci dwa
tysice koni, jeeli zdoasz wystawi do nich je d cw!
36,09 Jak zmusisz do odwrotu namiestnika jednego z najmniejszych sug pana meg
o?
Ale ty zaufae Egiptowi - e dostaniesz rydwany i jazd.
36,10 A teraz, czy to wbrew woli Pana najechaem na ten kraj, by go spustoszy?
Pan rzek do mnie: Wyrusz w gr przeciw temu krajowi i spustosz go!
36,11 Eliakim, Szebna i Joach powiedzieli do rabsaka: Mw, prosimy, do sug
twoich po aramejsku, gdy rozumiemy ten jzyk; nie mw do nas po hebrajsku wobec
suchajcego ludu, ktry jest na murach.
36,12 Lecz rabsak odrzek: Czy do pana twego i do ciebie posa mnie pan mj,
abym mwi te sowa? Czy nie raczej do ludzi, ktrzy siedz na murach, skazani
na jedzenie swego kau i na picie swego moczu razem z wami?
36,13 Sta wic rabsak i woa dono nym gosem po hebrajsku tymi sowami:
Suchajcie sw wielkiego krla, krla asyryjskiego!
36,14 Tak mwi krl: Niech was nie zwodzi Ezechiasz, bo on nie potrafi was
ocali.
36,15 Niech was Ezechiasz nie oywia ufno ci w Panu, zapewniajc: Pan na pewno
wybawi nas; to miasto nie bdzie wydane w rce krla asyryjskiego!
36,16 Nie suchajcie Ezechiasza, bo tak mwi krl asyryjski: Zawrzyjcie ze mn
pokj i poddajcie si mi, a bdziecie jedli owoce, kady ze swej winnicy i ze
swego drzewa figowego, i bdziecie pili wod, kady ze swej cysterny,
36,17 a przyjd zabra was do kraju podobnego do waszego, kraju zboa i modego
wina, kraju chleba i winnic.
36,18 Tylko Ezechiasz niech was nie oszukuje, mwic: Wybawi nas Pan. Czy
bogowie narodw uratowali kady swj kraj z rki krla asyryjskiego?
36,19 Gdzie s bogowie Chamatu i Arpadu? Gdzie bogowie Sefarwaim? A czy wybawi
li
Samari z mojej rki?
36,20 Ktrzy spo rd wszystkich bogw tych krajw uratowali swj kraj z mojej
rki, eby Pan mia wybawi z mojej mocy Jeruzalem?
36,21 Oni za wysuchali w milczeniu i nie odpowiedzieli mu ani sowa, bo taki
by rozkaz krlewski: Nie odpowiadajcie mu!
36,22 Przyszli wic z rozdartymi szatami do Ezechiasza Eliakim, syn Chilkiasza
,
i pisarz Szebna, i syn Asafa Joach, penomocnik, i oznajmili mu wypowied
rabsaka.
*37
37,01 Gdy to usysza krl Ezechiasz, rozdar swe szaty, okry si worem i uda
si do wityni Paskiej.
37,02 Potem posa Eliakima, zarzdc paacu, i Szebn, pisarza, i starszych
kapanw, obleczonych w wory, do proroka Izajasza, syna Amosa,
37,03 by mu powiedzieli: Tak mwi Ezechiasz: Ten dzie jest dniem utrapienia i
kary, i haby. Albowiem dojrzay dzieci do swoich narodzin, a nie ma siy do ich
porodzenia.
37,04 Moe Pan, Bg twj, raczy usysze sowa rabsaka, ktrego przysa krl
asyryjski, jego pan, aby zniewaa Boga ywego, i skarze go za sowa, ktre
usysza Pan, Bg twj. Przeto wznie modlitw za Reszt, ktra jeszcze
pozostaje.
37,05 Przyszli wic sudzy krla Ezechiasza do Izajasza.
37,06 Izajasz za rzek do nich: Tak powiecie waszemu panu: Tak mwi Pan: Nie
bj si sw, ktre usyszae , a ktrymi pachocy krla asyryjskiego rzucali Mi
blu nierstwa.
37,07 Oto Ja spowoduj w nim takie usposobienie, e na wiadomo , ktr usyszy,
wrci do swego kraju; i sprawi, e w swoim kraju padnie od miecza.
37,08 Wrci rabsak i zasta krla asyryjskiego zdobywajcego Libn. Posysza
bowiem, e krl ustpi spod Lakisz.
37,09 Gdy Sennacheryb otrzyma wie o Tirhace, krlu Kusz, goszc: Wyruszy
na wojn przeciw tobie, gdy usysza, wyprawi posw do Ezechiasza, polecajc:
37,10 Tak powiecie Ezechiaszowi, krlowi judzkiemu: Niech ci nie zwodzi twj
Bg, w ktrym pooye nadziej, zapewnieniem: Nie bdzie wydana Jerozolima w
rce krla asyryjskiego.
37,11 Oto ty syszae , co zrobili krlowie asyryjscy wszystkim krajom,
przeznaczajc je na zagad, a ty miaby ocale?
37,12 Czy bogowie narodw, jakie moi przodkowie wyniszczyli, ocalili je? Gozan
i
Charan, i Resef, i Edanitw, ktrzy byli w Telassar?
37,13 Gdzie jest krl Chamatu, krl Arpadu, krl miasta Sefarwaim, Heny i Iwwy?
37,14 Ezechiasz wzi list z rki posw i przeczyta go. Nastpnie poszed do
wityni Paskiej i rozwin go przed Panem.
37,15 I zanosi mody Ezechiasz do Pana, mwic:
37,16 O Panie Zastpw, Boe Izraela, ktry zasiadasz na cherubach, Ty sam
jeste Bogiem wszystkich krlestw wiata, Ty uczyni niebo i ziemi.
37,17 Nako, Panie, Twego ucha, i usysz! Otwrz, Panie, Twoje oczy, i popatrz!
Suchaj wszystkich sw Sennacheryba, ktre przysa, by zniewaa Boga ywego.
37,18 To prawda, o Panie, e krlowie asyryjscy wyniszczyli wszystkie narody i
kraje ich.
37,19 W ogie wrzucili ich bogw, bo ci nie byli bogami, lecz tylko dzieem rk
ludzkich z drzewa i z kamienia, wic ich zniweczyli.
37,20 Teraz wic, o Panie, Boe nasz, wybaw nas z jego rki, i niech wiedz
wszystkie krlestwa ziemi, e Ty sam jeste Bogiem, o Panie!
37,21 Wwczas Izajasz, syn Amosa, posa Ezechiaszowi o wiadczenie: Tak mwi
Pan, Bg Izraela: Wysuchaem tego, o co si modlie do Mnie w sprawie
Sennacheryba, krla Asyrii.
37,22 Oto wyrocznia, ktr wyda Pan na niego: Gardzi tob, szydzi z ciebie
Dziewica, Cra Syjonu; za tob potrzsa gow Cra Jeruzalem.
37,23 Komu ubliy i komu blu ni? Przeciw komu twj gos podniose i w gr
wzbie twe oczy? Przeciw witemu Izraela!
37,24 Przez swych sualcw urgae Panu. Mwie : Z mnstwem mych rydwanw
wyszedem na szczyty grskie, na najdalsze grzbiety Libanu. Wyciem jego cedry
najwysze, co najpikniejsze jego cyprysy. Wtargnem w jego ostatnie ustronie,
w jego bujn gstwin l
37,25 Dryem studnie i piem obce wody, stopami ng moich wysuszyem wszystkie
rzeki Egiptu.
37,26 Czy nie syszae ? Z dawna to przygotowaem. Co uoyem od prastarych
czasw, to teraz w czyn wprowadzam. Miae obrci w stosy gruzw obwarowane
miasta.
37,27 Mieszkacy ich bezsilni, przelkli si i okryli wstydem. Stali si jak
ro liny na polu i jak moda trawa zielona, jak zielsko na dachach spalone
podmuchem wiatru wschodniego.
37,28 Wiem, kiedy wstajesz i kiedy spoczywasz, kiedy wychodzisz i kiedy
powracasz, i jak ci ponosi zo przeciw Mnie.
37,29 Poniewa ci zo ponosi przeciw Mnie i twa zuchwao dosza moich uszu,
przeto ci w nozdrza zao me kolce i wdzido moje na wargi, by zmusi ci do
odwrotu drog, ktr przybye .
37,30 To niechaj ci za znak posuy: w tym roku ywcie si ziarnem pozostawionym
po zbiorze; na przyszy za rok tym, co samo obrodzi, ale na trzeci rok siejcie
i zbierajcie, zakadajcie winnice i spoywajcie z nich owoce.
37,31 Reszta ocalaych z domu Judy ponownie zapu ci w gb korzenie i w grze
wyda owoce.
37,32 Albowiem z Jeruzalem wyjdzie Reszta i z gry Syjonu garstka ocalaych.
Zazdrosna mio Pana Zastpw tego dokona.
37,33 Dlatego tak mwi Pan o krlu asyryjskim: Nie wejdzie on do tego miasta ani
nie wypu ci tam strzay, nie nastawi przeciw niemu tarczy ani nie usypie wau.
37,34 Drog t sam, ktr przyby, powrci, a do miasta tego nie wejdzie. -
Wyrocznia Pana.
37,35 Otocz opiek to miasto i ocal je, przez wzgld na Mnie i na sug mego
Dawida.
37,36 Teje samej nocy wyszed Anio Paski i pobi w obozie Asyryjczykw sto
osiemdziesit pi tysicy. I oto rano, gdy trzeba byo wstawa, wszyscy oni
byli martwi.
37,37 Sennacheryb wic, krl Asyrii, zwin obz i odszed; wrci si i
pozosta w Niniwie.
37,38 A zdarzyo si e gdy si on modli w wityni Nisroka, swego boka,
synowie jego, Adramelek i Sereser, zabili go mieczem, a sami zbiegli do kraj
u
Ararat. Syn jego, Asarhaddon, zosta w jego miejsce krlem.
*38
38,01 W owych dniach Ezechiasz zachorowa miertelnie. Prorok Izajasz, syn
Amosa, przyszed do niego i rzek mu: Tak mwi Pan: Rozporzd domem twoim, bo
umrzesz i nie bdziesz y.
38,02 Wtedy Ezechiasz odwrci si do ciany i modli si do Pana.
38,03 A mwi tak: Ach, Panie, wspomnij na to, prosz, e postpowaem wobec
Ciebie wiernie i z doskonaym sercem, e czyniem to, co mie oczom Twoim. I
paka Ezechiasz bardzo rzewnie.
38,04 Wwczas Pan skierowa do Izajasza sowo tej tre ci:
38,05 Id , by oznajmi Ezechiaszowi: Tak mwi Pan, Bg Dawida, twego praojca:
Syszaem twoj modlitw, widziaem twoje zy. Uzdrowi ci. Za trzy dni
pjdziesz do wityni Paskiej. Oto dodam do twego ycia pitna cie lat.
38,06 Wybawi ciebie i to miasto z rki krla asyryjskiego i roztocz opiek nad
tym miastem.
38,06a Powiedzia te Izajasz: We cie placek figowy i przycie do wrzodu, a
zdrw bdzie!
38,06b Ezechiasz za rzek: Jaki znak upewni mi, e wejd do wityni Paskiej?
38,07 Izajasz odrzek: Niech ci bdzie ten znak od Pana, e speni On t rzecz,
ktr przyrzek:
38,08 Oto ja cofn cie wskazwki zegarowej o dziesi stopni, po ktrych soce
ju zeszo na sonecznym zegarze Achaza. I cofno si soce o dziesi stopni,
po ktrych ju zeszo.
38,09 Pie Ezechiasza, krla judzkiego, gdy popad w chorob, ale zosta z niej
uzdrowiony:
38,10 Mwiem: W poowie moich dni musz odej ; w bramach Szeolu odczuj brak
reszty lat moich!
38,11 Mwiem: Nie ujrz ju Pana na ziemi yjcych, nie bd ju patrzy na
nikogo spo rd mieszkacw tego wiata.
38,12 Mieszkanie me rozbior i przenios ode mnie jak namiot pasterzy. Zwijam
jak tkacz moje ycie. On mnie odcina od nici. Za dzie i jedn noc mnie
zamczysz.
38,13 Krzycz a do rana. On kruszy jak lew wszystkie me ko ci: w cigu dnia i
jednej nocy mnie zamczysz.
38,14 Jak piskl jaskcze, tak kwil, wzdycham jak gobica. Oczy me sabn
patrzc ku grze. Panie, cierpi ucisk: Sta przy mnie!
38,15 C mam mwi? Wszak On mi powiedzia i On to sprawi. Przeyj spokojnie
wszystkie moje lata po chwilach goryczy mej duszy.
38,16 Nad ktrymi Pan czuwa, ci yj, w rd nich dopeni si ycie ducha mego.
Uzdrowie mnie i y dozwolie !
38,17 Oto na zdrowie zamieni mi gorycz. Ty zachowae m dusz od dou
unicestwienia, gdy poza siebie rzucie wszystkie moje grzechy.
38,18 Zaiste, nie Szeol Ci sawi ani mier wychwala Ciebie; nie ci ogldaj
si na Twoj wierno , ktrzy w d zstpuj.
38,19 ywy, ywy Ci tylko wysawia, tak jak ja dzisiaj. Ojciec dzieciom
rozgasza Twoj wierno .
38,20 Pan mnie zachowuje! Wic gra bdziemy me pie ni na strunach przez
wszystkie dni naszego ycia w wityni Paskiej.
*39
39,01 W owym czasie Merodak-Baladan, syn Baladana, krl babiloski, wysa listy
i dary do Ezechiasza, bo dowiedzia si, e by chory i wyzdrowia.
39,02 Ezechiasz by rad posom i pokaza im cay swj skarbiec, srebro i zoto,
wonno ci i cenn oliw, ca te swoj zbrojowni oraz wszystko, co si
znajdowao w jego skadach. Nie byo rzeczy, ktrej by nie pokaza im Ezechiasz
w swoim paacu i we wszystki
39,03 Wwczas prorok Izajasz przyszed do krla Ezechiasza i zagadn go: Co
mwili ci mowie i skd przybyli do ciebie? Ezechiasz odrzek: Z dalekiego
kraju przybyli do mnie, z Babilonu.
39,04 Znowu zapyta: Co widzieli w twoim paacu? Odpowiedzia Ezechiasz:
Widzieli wszystko, cokolwiek jest w moim paacu; nie byo rzeczy w moich
skadach, ktrej bym im nie pokaza.
39,05 Wtedy Izajasz powiedzia do Ezechiasza: Posuchaj sowa Pana Zastpw!
39,06 Oto nadejd dni, gdy to wszystko, co jest w twoim paacu i co nagromadzili
twoi przodkowie a do dzisiejszego dnia, zostanie zabrane do Babilonu. Nic nie
pozostanie, mwi Pan.
39,07 A z synw twoich, ktrzy bd pochodzi od ciebie, z tych, ktrym dasz
ycie, wybierze si dworzan do paacu krla babiloskiego.
39,08 Ezechiasz rzek do Izajasza: Pomy lne jest sowo Paskie, ktre wygosi.
My la bowiem: Bdzie spokj i bezpieczestwo przynajmniej za mego ycia.
*40
40,01 Pocieszcie, pocieszcie mj lud! - mwi wasz Bg.
40,02 Przemawiajcie do serca Jeruzalem i woajcie do niego, e czas jego suby
si skoczy, e nieprawo jego odpokutowana, bo odebrao z rki Pana kar w
dwjnasb za wszystkie swe grzechy,
40,03 Gos si rozlega: Drog dla Pana przygotujcie na pustyni, wyrwnajcie na
pustkowiu go ciniec naszemu Bogu!
40,04 Niech si podnios wszystkie doliny, a wszystkie gry i wzgrza obni;
rwnin niechaj si stan urwiska, a strome zbocza nizin gadk.
40,05 Wtedy si chwaa Paska objawi, razem j wszelkie ciao zobaczy, bo usta
Paskie to powiedziay.
40,06 Gos si odzywa: Woaj! - I rzekem: Co mam woa? - Wszelkie ciao to
jakby trawa, a cay wdzik jego jest niby kwiat polny.
40,07 Trawa usycha, widnie kwiat, gdy na nie wiatr Pana powieje. Prawdziwie,
traw jest nard.
40,08 Trawa usycha, widnie kwiat, lecz sowo Boga naszego trwa na wieki.
40,09 Wstpe na wysok gr, zwiastunko dobrej nowiny w Syjonie! Podnie mocno
twj gos, zwiastunko dobrej nowiny w Jeruzalem! Podnie gos, nie bj si!
Powiedz miastom judzkim: Oto wasz Bg!
40,10 Oto Pan Bg przychodzi z moc i rami Jego dziery wadz. Oto Jego
nagroda z Nim idzie i przed Nim Jego zapata.
40,11 Podobnie jak pasterz pasie On sw trzod, gromadzi j swoim ramieniem,
jagnita nosi na swej piersi, owce karmice prowadzi agodnie.
40,12 Kto zmierzy wody morskie sw gar ci i pidzi wymierzy niebiosa? Kto
zawar ziemi w miarce? Kto zway gry na wadze i pagrki na szalach?
40,13 Kto zdoa zbada ducha Pana? Kto w roli doradcy dawa Mu wskazania?
40,14 Do kogo si On zwraca po rad i wiato, eby Go pouczy o ciekach
prawa, eby Go nauczy wiedzy i wskaza Mu drog roztropno ci?
40,15 Oto narody s jak kropla wody u wiadra, uwaa si je za pyek na szali.
Oto wyspy wa tyle co ziarnko prochu.
40,16 I lasw Libanu nie starczy na paliwo ani jego zwierzyny na caopalenie.
40,17 Niczym s przed Nim wszystkie narody, znacz dla Niego tyle co nico i
pustka.
40,18 Do kog to przyrwnacie Boga i jaki obraz zastosujecie do Niego?
40,19 Ludwisarz odlewa posg, a zotnik powleka go zotem i srebrne acuszki
wykuwa.
40,19a Pomagaj sobie jeden drugiemu - i mwi nawzajem do siebie: miao!
40,19b Ludwisarz zachca zotnika, a wygadzajcy motem - tego, co kuje na
kowadle; ocenia sprawnie: W porzdku; i umacnia gwo d mi posg, eby si nie
zachwia.
40,20 Kogo nie sta na tak ofiar, wybiera drzewo nie prchniejce; stara si o
biegego rze biarza, eby trway posg wystawi.
40,21 Czy nie wiecie tego? Czy cie nie syszeli? Czy wam nie goszono od
pocztku? Czy cie nie pojli utworzenia ziemi?
40,22 Ten, co mieszka nad krgiem ziemi, ktrej mieszkacy s jak szaracza, On
rozcign niebiosa jak tkanin i rozpi je jak namiot mieszkalny.
40,23 On monych obraca wniwecz, unicestwia wadcw ziemi.
40,24 Ledwie ich wszczepiono, ledwie posiano, ledwie si w ziemi pie ich
zakorzeni, On powia na nich i pousychali, a wicher gwatowny porwa ich jak
somk.
40,25 Z kime by cie mogli Mnie porwna, tak, eby Mi dorwna? - mwi wity.
40,26 Podnie cie oczy w gr i patrzcie: Kto stworzy te gwiazdy? - Ten, ktry w
szykach prowadzi ich wojsko, wszystkie je woa po imieniu. Spod takiej potgi i
olbrzymiej siy nikt si nie uchyli.
40,27 Czemu mwisz, Jakubie, i ty, Izraelu, powtarzasz: Zakryta jest moja drog
a
przed Panem i prawo me przed Bogiem przeoczone?
40,28 Czy nie wiesz tego? Czy nie sysza? Pan - to Bg wieczny, Stwrca
kracw ziemi. On si nie mczy ani nie nuy, Jego mdro jest niezgbiona.
40,29 On dodaje mocy zmczonemu i pomnaa siy omdlaego.
40,30 Chopcy si mcz i nu, chwiej si sabnc modziecy,
40,31 lecz ci, co zaufali Panu, odzyskuj siy, otrzymuj skrzyda jak ory:
biegn bez zmczenia, bez znuenia id.
*41
41,01 Uciszcie si, wyspy, aeby Mnie sucha! Niechaj narody od wie swe siy!
Niechaj wystpi, wtedy niech mwi: Udajmy si razem do sdu!
41,02 Kto wzbudzi ze Wschodu tego, ktrego sprawiedliwo przyzywa na kadym
kroku? Kto mu poddaje narody i upokarza krlw? Miecz jego ciera ich na proch,
jego uk roznosi ich jak som.
41,03 On ciga ich, przechodzi nietknity, jakby stopami nie dotyka cieki.
41,04 Kto zdziaa to i uczyni? Ten, co z nico ci wywouje od pocztku
pokolenia. Ja, Pan, jestem pierwszy, z ostatnimi rwnie Ja bd!
41,05 Spojrzay wyspy i lkaj si, dr krace ziemi! - Zbliaj si i
przychodz.
41,08 Ty za , Izraelu, mj sugo, Jakubie, ktrego wybraem sobie, potomstwo
Abrahama, mego przyjaciela!
41,09 Ty, ktrego pochwyciem na kracach ziemi, powoaem ci z jej stron
najdalszych i rzekem ci: Sug moim jeste , wybraem ci, a nie odrzuciem.
41,10 Nie lkaj si, bo Ja jestem z tob; nie trw si, bom Ja twoim Bogiem.
Umacniam ci, jeszcze i wspomagam, podtrzymuj ci moj prawic sprawiedliw.
41,11 Oto wstydem i hab si okryj wszyscy rozjtrzeni na ciebie. Unicestwieni
bd i zgin ludzie kccy si z tob.
41,12 Bdziesz ich szuka, lecz nie znajdziesz tych ludzi, twoich przeciwnikw.
Unicestwieni bd i na nic zejd ludzie walczcy z tob.
41,13 Albowiem Ja, Pan, twj Bg, ujem ci za prawic mwic ci: Nie lkaj
si, przychodz ci z pomoc.
41,14 Nie bj si, robaczku Jakubie, nieboraku Izraelu! Ja ci wspomagam -
wyrocznia Pana - odkupicielem twoim - wity Izraela.
41,15 Oto Ja przemieniam ci w mockarskie sanie, nowe, o podwjnym rzdzie
zbw: ty zmcisz i wykruszysz gry, zmienisz pagrki w drobn sieczk;
41,16 ty je przewiejesz, a wicher je porwie i trba powietrzna rozmiecie. Ty
natomiast rozradujesz si w Panu, chlubi si bdziesz w witym Izraela.
41,17 Ndzni i biedni szukaj wody, i nie ma! Ich jzyk wysech ju z
pragnienia. Ja, Pan, wysucham ich, nie opuszcz ich Ja, Bg Izraela.
41,18 Ka wytrysn strumieniom na nagich wzgrzach i rdom wd po rodku
nizin. Zamieni pustyni na pojezierze, a wyschnit ziemi na wodotryski.
41,19 Na pustyni zasadz cedry, akacje, mirty i oliwki; rozkrzewi na pustkowiu
cyprysy, wizy i bukszpan obok siebie.
41,20 Aeby widzieli i poznali, rozwayli i pojli wszyscy, e rka Paska to
uczynia, e wity Izraela tego dokona.
41,21 Przedcie wasz spraw sporn, mwi Pan podajcie wasze mocne dowody,
mwi Krl Jakuba.
41,22 Niechaj przystpi i niech Nam objawi to, co si ma zdarzy. Jakie byy
przesze rzeczy? Objawcie, aby my to wzili do serca. Albo oznajmijcie Nam
przysze rzeczy, aby my mogli pozna ich spenienie.
41,23 Objawcie to, co ma nadej w przyszo ci, aby my poznali, czy jeste cie
bogami. Zrbcie cho co , czy dobrego, czy zego, eby my to z podziwem wszyscy
ogldali.
41,24 Ot wy jeste cie niczym i wasze dziea s niczym; obrzydliwo ci jest
ten, kto was wybiera.
41,25 Wzbudziem kogo z Pnocy i przyszed, ze Wschodu soca wezwaem go po
imieniu. On zdepta monowadcw jak boto, podobnie jak garncarz depcze glin.
41,26 Kto objawi to z pocztku, eby my wiedzieli, i to dugo naprzd, by my
rzekli: Susznie? - Nikt nie objawia, nikt nie obwieszcza, nikt te nie
sysza sw waszych.
41,27 Pierwszy Ja ogaszam Syjonowi: Oto one! i Jerozolimie daj radosnego
zwiastuna.
41,28 Patrzyem: lecz nie byo nikogo, nikogo z nich - zdolnego do rady, eby
odrzek sowo, gdy go spytam.
41,29 Oto wszyscy oni s czcz uud; dziea ich nie istniej, posgi ich to
znikomo i pustka.
*42
42,01 Oto mj Suga, ktrego podtrzymuj. Wybrany mj, w ktrym mam upodobanie.
Sprawiem, e Duch mj na Nim spocz; On przyniesie narodom Prawo.
42,02 Nie bdzie woa ni podnosi gosu, nie da sysze krzyku swego na dworze.
42,03 Nie zamie trzciny nadamanej, nie zagasi knotka o nikym pomyku. On
niezachwianie przyniesie Prawo.
42,04 Nie zniechci si ani nie zaamie, a utrwali Prawo na ziemi, a Jego
pouczenia wyczekuj wyspy.
42,05 Tak mwi Pan Bg, ktry stworzy i rozpi niebo, rozpostar ziemi wraz z
jej plonami, da ludziom na niej dech oywczy i tchnienie tym, co po niej
chodz.
42,06 Ja, Pan, powoaem Ci susznie, ujem Ci za rk i uksztatowaem,
ustanowiem Ci przymierzem dla ludzi, wiato ci dla narodw,
42,07 aby otworzy oczy niewidomym, aeby z zamknicia wypu ci jecw, z
wizienia tych, co mieszkaj w ciemno ci.
42,08 Ja, ktremu na imi jest Jahwe, chway mojej nie odstpi innemu ani czci
mojej bokom.
42,09 Pierwsze wydarzenia oto ju nadeszy, nowe za Ja zapowiadam, zanim si
rozwin, ju wam je ogaszam.
42,10 piewajcie Panu pie now, chwa Jego od kracw ziemi! Niech Go sawi
morze i co je napenia, wyspy wraz z ich mieszkacami!
42,11 Niech gos podniesie pustynia z miastami, osiedla, ktre zamieszkuje
Kedar. Mieszkacy Sela niech wznosz okrzyki, ze szczytw gr niech nawouj
rado nie!
42,12 Niech oddaj chwa Panu i niechaj gosz cze Jego na wyspach!
42,13 Jak bohater posuwa si Pan, i jak wojownik pobudza waleczno ; rzuca
haso, okrzyk wydaje wojenny, gruje mstwem nad nieprzyjacimi.
42,14 Milczaem od dugiego czasu, w spokoju wstrzymywaem siebie, teraz jakby
rodzca zakrzykn, dysze bd z gniewu, zabraknie mi tchu.
42,15 Wypal gry i wzgrza, sprawi, e wyschnie wszystka ich ziele,
przemieni rzeki na stawy, a jeziora osusz.
42,16 Sprawi, e niewidomi pjd po nieznanej drodze, powiod ich ciekami,
ktrych nie znaj, ciemno ci zmieni przed nimi w wiato, a wyboiste miejsca w
rwnin. Oto s rzeczy, ktrych dokonam i nie zaniecham.
42,17 Wstecz si odwrc z wielkim zawstydzeniem ci, ktrzy w bokach pokadaj
ufno , ktrzy mwi ulanym posgom: Jeste cie bogami naszymi.
42,18 Gusi, suchajcie! Niewidomi, natcie wzrok, by widzie!
42,19 Kto jest niewidomy, jeeli nie mj suga, i guchy, jak posaniec, ktrego
posyam? Kto jest niewidomy, jak mj wysannik i guchy, jak Suga Paski?
42,20 Widze mnstwo, lecz ich nie przestrzegaj; otwarte maj uszy, ale nikt
nie sucha.
42,21 Spodobao si Panu w Jego sprawiedliwo ci okaza wielko i wspaniao
Prawa.
42,22 A jednak jest to nard zupiony i ograbiony: wszystkich sptano po
jaskiniach oraz zamknito w wizieniach; na up zostali wydani i nikt ich nie
ratuje; na rabunek, i nikt nie powie: Oddaj!
42,23 Kto midzy wami daje temu posuch? Kto uwanie sucha o przyszo ci?
42,24 Kto wyda Jakuba na rabunek i Izraela - upiecom? Czy nie przeciw Panu
my my zgrzeszyli i nie chcieli postpowa Jego drogami ani sucha Jego Prawa?
42,25 Wic wyla na Izraela ar swego gniewu i okropno ci wojny. Wybucha ona
zewszd poog, a on si nie spostrzeg, obrcia go w perzyn, lecz on nie
wzi tego do serca.
*43
43,01 Ale teraz tak mwi Pan, Stworzyciel twj, Jakubie, i Twrca twj, o
Izraelu: Nie lkaj si, bo ci wykupiem, wezwaem ci po imieniu; ty moim!
43,02 Gdy pjdziesz przez wody, Ja bd z tob, i gdy przez rzeki, nie zatopi
ciebie. Gdy pjdziesz przez ogie, nie spalisz si, i nie strawi ci pomie.
43,03 Albowiem Ja jestem Pan, twj Bg, wity Izraela, twj Zbawca. Daj Egipt
jako twj okup, Kusz i Sab w zamian za ciebie.
43,04 Poniewa drogi jeste w moich oczach, nabrae warto ci i Ja ci miuj,
przeto daj ludzi za ciebie i narody za ycie twoje.
43,05 Nie lkaj si, bo jestem z tob. Przywiod ze Wschodu twe plemi i z
Zachodu ci pozbieram.
43,06 Pnocy powiem: Oddaj! i Poudniowi: Nie zatrzymuj! Przywied moich synw
z daleka i crki moje z kracw ziemi.
43,07 Wszystkich, ktrzy nosz me imi i ktrych stworzyem dla mojej chway,
uksztatowaem ich i moim s dzieem.
43,08 Wyprowad lud lepy, cho majcy oczy, i guchy, cho obdarzony uszami.
43,09 Niech wszystkie ludy zbior si razem i niech si zgromadz narody! Ktry
z nich moe to ogosi i oznajmi nam minione rzeczy? Niech postawi swych
wiadkw nie usprawiedliwienie, aby ich suchano i przytaknito: To prawda!
43,10 Wy jeste cie moimi wiadkami - wyrocznia Pana - i moimi sugami, ktrych
wybraem, aby cie mogli pozna i uwierzy Mi, oraz zrozumie, e tylko Ja
istniej. Boga utworzonego przede Mn nie byo ani po Mnie nie bdzie.
43,11 Ja, Pan, tylko Ja istniej i poza Mn nie ma adnego zbawcy.
43,12 To Ja zapowiedziaem, wyzwoliem i obwie ciem, a nie kto obcy w rd was.
Wy jeste cie wiadkami moimi - wyrocznia Pana - e Ja jestem Bogiem,
43,13 owszem, od wieczno ci Nim jestem. I nikt si nie wymknie z mej rki. Kt
moe zmieni to, co Ja zdziaam?
43,14 Tak mwi Pan, wasz Odkupiciel, wity Izraela: Ze wzgldu na was posaem
do Babilonu zdobywc: i sprawi, e opadn wszystkie zawory wizie, a
Chaldejczycy wybuchn biadaniem.
43,15 Ja jestem Pan, wasz wity, Stworzyciel Izraela, wasz Krl!
43,16 Tak mwi Pan, ktry otworzy drog przez morze i ciek przez potne
wody;
43,17 ktry wid na wypraw wozy i konie, take i potne wojsko; upadli, ju
nie powstan, zga li, jak knotek zostali zdmuchnici.
43,18 Nie wspominajcie wydarze minionych, nie roztrzsajcie w my li dawnych
rzeczy.
43,19 Oto Ja dokonuj rzeczy nowej: pojawia si wa nie. Czy jej nie
poznajecie? Otworz te drog na pustyni, cieyny na pustkowiu.
43,20 Sawi Mnie bd zwierzta polne, szakale i strusie, gdy na pustyni
dostarcz wody i rzek na pustkowiu, aby napoi mj lud wybrany.
43,21 Lud ten, ktry sobie utworzyem, opowiada bdzie moj chwa.
43,22 Lecz ty, Jakubie, nie wzywae Mnie, bo si Mn znudzie , Izraelu!
43,23 Nie przyniose Mi baranka na caopalenie ani Mnie nie uczcie krwawymi
ofiarami. Nie zmuszaem ci do ofiary niekrwawej ani ci nie trudziem ofiar
kadzida.
43,24 Nie kupie Mi wonnej trzciny za pienidze ani Mnie nie upoie tuszczem
twoich ofiar; raczej Mi przykro zadae twoimi grzechami, wystpkami twoimi
Mnie zamczasz.
43,25 Ja, wa nie Ja przekre lam twe przestpstwa i nie wspominam twych
grzechw.
43,26 Obud M pami, rozprawmy si wsplnie, mw ty, aeby si usprawiedliwi.
43,27 Zgrzeszy twj pierwszy ojciec, po rednicy twoi wykroczyli przeciw Mnie.
43,28 Wic sponiewieraem ksit mego przybytku, oboyem kltw Jakuba.
Izraela wydaem na zniewagi.
*44
44,01 Teraz wic suchaj, Jakubie, mj sugo, Izraelu, ktrego wybraem!
44,02 Tak mwi Pan, twj sprawca, twj twrca od narodzenia, twj wspomoyciel:
Nie bj si, sugo mj, Jakubie, Jeszurunie, ktrego wybraem.
44,03 Bo rozlej wody po spragnionej glebie i zdroje po wyschnitej ziemi.
Przelej Ducha mego na twoje plemi i bogosawiestwo moje na twych potomkw.
44,04 Wyrasta bd jak trawa w rd wody, jak topole nad biecymi wodami.
44,05 Jeden powie: Nale do Pana, a drugi si nazwie imieniem Jakuba, inny za
napisze na swej rce: Pan i otrzyma imi Izrael.
44,06 Tak mwi Pan, Krl Izraela i Odkupiciel jego, Pan Zastpw: Ja jestem
pierwszy i Ja ostatni; i nie ma poza Mn boga.
44,07 Kt jest do Mnie podobny? - Niech woa, niech to ogosi i niech Mi
dowiedzie! Kto przepowiedzia przyszo od wiekw i to, co ma nadej , niech
nam obwie ci!
44,08 Nie lkajcie si ani nie przeraajcie! Czy nie przepowiedziaem z dawna i
nie oznajmiem? Wy jeste cie moimi wiadkami: czy jest jaki Bg oprcz Mnie?
albo inna Skaa? - Ja nie znam takiego!
44,09 Wszyscy rze biarze bokw s niczym; dziea ich ulubione na nic si nie
zdadz; ich czciciele sami nie widz ani nie zdaj sobie sprawy, e si okrywaj
hab.
44,10 Kto rze bi boka i odlewa posg, eby nie mie poytku?
44,11 Oto wszyscy czciciele tego boka zawstydz si; jego wykonawcy sami s
lud mi. Wszyscy oni niechaj si zbior i niech stan! Razem si przestrasz i
wstydem okryj.
44,12 Wykonawca posgu urabia elazo na rozarzonych wglach i motami nadaje mu
ksztaty; wykacza je swoim silnym ramieniem; oczywi cie, jest godny i brak mu
siy; nie pi wody, wic jest wyczerpany.
44,13 Rze biarz robi pomiary na drzewie, kre li rylcem ksztat, obrabia je
dutami i stawia znaki cyrklem; wydobywa z niego ksztaty ludzkie na
podobiestwo piknej postaci czowieka, aby postawi go w domu.
44,14 Narba sobie drzewa cedrowego, wzi drzewa cyprysowego i dbowego - a
upatrzy je sobie midzy drzewami w lesie - zasadzi jesion, ktremu ulewa
zapewnia wzrost.
44,15 To wszystko suy czowiekowi na opa: cz z nich bierze na ogrzewanie,
cz na rozpalenie ognia do pieczenia chleba, na koniec z reszty wykonuje boga,
przed ktrym pada na twarz, tworzy rze b, przed ktr wybija pokony.
44,16 Jedn poow spala w ogniu i na rozarzonych wglach piecze miso; potem
zajada piecze i nasyca si. Ponadto grzeje si i mwi: Hej! Ale si zagrzaem i
korzystam ze wiata!
44,17 Z tego za , co zostanie, czyni swego boga, boyszcze swoje, ktremu oddaje
pokon i pada na twarz, i modli si, mwic: Ratuj mnie, bo ty bogiem moim!
44,18 Tacy nie maj wiadomo ci ani zrozumienia, gdy mg przesonite s ich
oczy, tak i nie widz, i serca ich, tak i nie rozumiej.
44,19 Taki si nie zastanawia; nie ma wiedzy ani zrozumienia, eby sobie
powiedzie: Jedn poow spaliem w ogniu, nawet chleb upiekem na rozarzonych
wglach, i upiekem miso, ktre zajadam, a z reszty zrobi rzecz obrzydliw.
Bd oddawa pokon kawakowi
44,20 Taki si karmi popioem; zwiedzione serce wprowadzio go w bd. On nie
moe ocali swej duszy i powiedzie: Czy nie jest faszem to, co trzymam w
rku?
44,21 Pamitaj o tych rzeczach, Jakubie, i e sug moim, Izraelu!
Uksztatowaem ciebie, jeste moim sug. Izraelu, nie pjdziesz u Mnie w
niepami.
44,22 Usunem twe grzechy jak chmur i twoje wykroczenia jak obok. Powr do
Mnie, bom ci odkupi.
44,23 Wzno cie okrzyki, niebiosa, bo Pan zacz dziaa! Wykrzykujcie, podziemne
krainy! Gry, zabrzmijcie okrzykami, i ty, lesie, z kadym twoim drzewem! Bo Pan
odkupi Jakuba i chwa sw okaza w Izraelu.
44,24 Tak mwi Pan, twj Odkupiciel, Twrca twj jeszcze w onie matki: Jam jest
Pan, uczyniem wszystko, Sam rozpiem niebiosa, rozpostarem ziemi; a kt by
ze Mn?
44,25 Jam jest ten, ktry niweczy znaki wrw i wykazuje gupot wieszczkw,
wstecz odrzuca mdrcw i wiedz ich czyni gupstwem,
44,26 potwierdza mow swojego sugi i spenia rad swoich wysannikw. To Ja
mwi Jeruzalem: Bdziesz zaludnione, i miastom judzkim: Bdziecie odbudowane.
Ja podnios je z ruin.
44,27 To Ja mwi otchani wd: Wyschnij! i wysuszam twoje rzeki.
44,28 Ja mwi o Cyrusie: Mj pasterz, i speni on wszystkie moje pragnienia,
mwic do Jeruzalem: Niech ci odbuduj!, i do wityni: Wznie si z
fundamentw!
*45
45,01 Tak mwi Pan o swym pomazacu Cyrusie: Ja mocno ujem go za prawic, aby
ujarzmi przed nim narody i krlom odpi bro od pasa, aby otworzy przed nim
podwoje, eby si bramy nie zatrzasny.
45,02 Ja pjd przed tob i nierwno ci wygadz. Skrusz miedziane podwoje i
poami elazne zawory.
45,03 Przeka ci skarby schowane i bogactwa gboko ukryte, aeby wiedzia, e
Ja jestem Pan, ktry ci woam po imieniu, Bg Izraela.
45,04 Z powodu sugi mego Jakuba, Izraela, mojego wybraca, nazwaem ciebie
twoim imieniem, penym zaszczytu, chocia Mnie nie znae .
45,05 Ja jestem Pan, i nie ma innego. Poza Mn nie ma Boga. Przypasz ci bro,
chocia Mnie nie znae ,
45,06 aby wiedziano od wschodu soca a do zachodu, e beze Mnie nie ma
niczego. Ja jestem Pan, i nie ma innego.
45,07 Ja tworz wiato i stwarzam ciemno ci, sprawiam pomy lno i stwarzam
niedol. Ja, Pan, czyni to wszystko.
45,08 Niebiosa, wysczcie z gry sprawiedliwo i niech oboki z deszczem j
wylej! Niechaje ziemia si otworzy, niechaj zbawienie wyda owoc i razem
wzejdzie sprawiedliwo ! Ja, Pan, jestem tego Stwrc.
45,09 Biada temu, kto spiera si ze swoim twrc, dzbanowi spomidzy dzbanw
glinianych! Czy powie glina temu, co j ksztatuje: Co robisz? albowiem jego
dzieo powie mu: Niezdara!
45,10 Biada temu, kto mwi ojcu: Co spodzi? albo niewie cie mwi: Co
urodzia ?
45,11 Tak mwi Pan, wity Izraela i jego Twrca: Czy wy Mnie bdziecie pyta o
moje dzieci i dawa Mi rozkazy co do dziea rk moich?
45,12 To Ja uczyniem ziemi i na niej stworzyem czowieka, Ja wasnorcznie
rozpiem niebo i rozkazuj wszystkim jego zastpom.
45,13 To Ja wzbudziem go susznie i wygadz wszystkie jego drogi. On moje
miasto odbuduje i ode le moich wygnacw, bez okupu i odszkodowania - mwi Pan
Zastpw.
45,14 Tak mwi Pan: Pracownicy Egiptu i kupcy Kusz, i Sabejczycy, ludzie o
rosej postawie, przejd do ciebie i bd twoimi; chodzi bd za tob w
kajdanach; na twarz przed tob bd upada i mwi do ciebie bagalnie: Tylko u
ciebie jest Bg, i nie ma innego.
45,15 Prawdziwie Ty Bogiem ukrytym, Boe Izraela, Zbawco!
45,16 Wszyscy, co si zymaj na Niego, okryj si wstydem i hab; odejd
pohabieni wytwrcy rze b bokw.
45,17 Izrael zostanie zbawiony przez Pana zbawieniem wiecznym. Nie doznacie
zawstydzenia ni haby po wszystkie wieki.
45,18 Albowiem tak mwi Pan, Stworzyciel nieba, On Bg, ktry uksztatowa i
wykoczy ziemi, ktry j mocno osadzi, ktry nie stworzy jej bezadn, lecz
przysposobi na mieszkanie: Ja jestem Pan i nie ma innego.
45,19 Nie przemawiaem potajemnie, w ciemnym zaktku ziemi. Nie powiedziaem
potomstwu Jakuba: Szukajcie Mnie bezskutecznie! Ja jestem Pan, ktry mwi to, co
suszne, oznajmia to, co godziwe.
45,20 Zbierzcie si i wyjd cie, przystpcie wszyscy, wy ocaleni z narodw! Nie
maj rozeznania ci, co obnosz swe drewno rze bione i mody zanosz do boga nie
mogcego ich zbawi.
45,21 Przedstawcie i przytoczcie dowody, owszem, narad cie si wsplnie: kto
zapowiedzia to ju od dawna i od owej chwili objawi? Czy nie Ja jestem Pan, a
nie ma innego Boga prcz Mnie? Bg sprawiedliwy i zbawiajcy nie istnieje poza
Mn.
45,22 Nawrcie si do Mnie, by si zbawi, wszystkie krace wiata, bo Ja
jestem Bogiem, i nikt inny!
45,23 Przysigam na Siebie samego, z moich ust wychodzi sprawiedliwo , sowo
nieodwoalne. Tak, przede Mn si zegnie wszelkie kolano, wszelki jzyk na Mnie
przysiga bdzie,
45,24 mwic: Jedynie u Pana jest sprawiedliwo i moc. Do Niego przyjd
zawstydzeni wszyscy, ktrzy si na Niego zymali.
45,25 W Panu uzyska swe prawo i chway dostpi cae plemi Izraela.
*46
46,01 Ugi si Bel, Nebo run! Posgi ich woono na zwierzta juczne i
pocigowe; ciary ich zaadowane - to brzemi dla zmczonego zwierzcia.
46,02 Runy boki, ugiy si wszystkie, nie mogy ocali nioscego. One same
poszy rwnie w niewol.
46,03 Posuchajcie Mnie, domie Jakuba, i wszyscy pozostali z domu Izraela!
Nosiem was od urodzenia, piastowaem od przyj cia na wiat.
46,04 A do waszej staro ci Ja bd ten sam i a do siwizny Ja was podtrzymam.
Ja tak czyniem i Ja nadal nosz, Ja te podtrzymam was i ocal.
46,05 Komu Mnie podobnym i rwnym uczynicie? Z kim Mi zestawicie, jakoby z
podobnym?
46,06 Wyrzucaj zoto z sakiewki i wa srebro na wadze. Opacaj zotnika, eby
ula boka, ktrego potem czcz, padajc nawet na twarz.
46,07 Podnosz go na barki, d wigaj, potem go umieszczaj na podstawie. I stoi,
z miejsca swego si nie ruszy. Woaj do niego, on nie odpowiada, nie wybawi
nikogo z ucisku.
46,08 Pamitajcie o tym i okryjcie si wstydem! Grzesznicy, nawrcie si
sercem!
46,09 Wspomnijcie rzeczy minione od wiekw! Tak, Ja jestem Bogiem i nie ma
innego, Bogiem, i nikogo nie ma jak Ja.
46,10 Obwieszczam od pocztku to, co ma przyj , i naprzd to, co si jeszcze
nie stao. Mwi: Mj zamiar si speni i uczyni wszystko, co zechc.
46,11 Przyzywam ze Wschodu drapiec, czowieka upatrzonego z dalekiej krainy.
Ledwie co wypowiem, ju w czyn wprowadzone, ledwie my l powziem, ju wykonana.
46,12 Suchajcie Mnie, wy, ktrzy tracicie odwag, ktrym daleko do
sprawiedliwo ci.
46,13 Zbliyem moj sprawiedliwo : ju jest niedaleko, nie op ni si moje
zbawienie. Zo w Syjonie zbawienie dla Izraela, mojej ozdoby.
*47
47,01 Zstp i usid w prochu, Dziewico, Cro Babiloska! Usid na ziemi,
zrzucona z tronu, Cro Chaldejska! Bo przestan ci nazywa rozpieszczon i
rozkoszn.
47,02 Uchwy arna i miel zboe na mk, zdejm twoj zason, podkasz sukni,
odkryj nogi, brnij przez strumienie!
47,03 Nago twoj odso, niech widz tw hab! Wezm pomst, nie oszczdz
nikogo. -
47,04 Mwi nasz Odkupiciel, na imi Mu Pan Zastpw, wity Izraela. -
47,05 Usid w milczeniu i wejd w ciemno ci, Cro Chaldejska! Bo nie nazw
ciebie ponownie wadczyni krlestw.
47,06 Rozgniewaem si na mj nard, sponiewieraem moje dziedzictwo. Wydaem je
w twoje rce, ty nie miaa dla niego lito ci. Sprawia , e starcom twe jarzmo
zaciyo ogromnie.
47,07 Mwia : To ju na wieki bd zawsze wadczyni. Nie wzia sobie do
serca tych zdarze, nie rozpamitywaa ich koca.
47,08 A teraz posuchaj tego, Wykwintna, siedzca sobie bezpiecznie, ktra
mwisz w sercu swoim: Tylko ja i nikt inny! Nie zostan wdow i nie zaznam
sieroctwa.
47,09 Lecz spadnie na ciebie jedno i drugie w jednym dniu, niespodzianie.
Sieroctwo i wdowiestwo w peni spadn na ciebie, pomimo wielu twoich czarw i
mnstwa twoich zakl.
47,10 Polegaa na twojej zo ci, mwia : Nikt mnie nie widzi. Twoja mdro i
twoja wiedza sprowadziy ci na manowce. Mwia w sercu swoim: Tylko ja, i nikt
inny!
47,11 Lecz przyjdzie na ciebie nieszcz cie, ktrego nie potrafisz zaegna, i
spadnie na ciebie klska, ktrej nie zdoasz odwrci, i przyjdzie na ci zguba
znienacka, ani si spostrzeesz.
47,12 Trwaje przy twoich zaklciach i przy mnogich twych czarach, ktrymi si
prno trudzisz od swej modo ci. Moe zdoasz odnie korzy ? Moe zdoasz
wzbudzi postrach?
47,13 Masz ju dosy mnstwa twoich doradcw. Niechaj si stawi, by ci ocali,
owi opisywacze nieba, ktrzy badaj gwiazdy, przepowiadaj na kady miesic, co
ma si z tob wydarzy.
47,14 Oto bd jak d ba somiane, ogie ich spali. Nie uratuj wasnego ycia
z mocy pomieni. Nie bd to wgle do ogrzewania, to nie ognisko, by przy nim
posiedzie.
47,15 Takimi bd dla ciebie twoi czarownicy, z ktrymi si prno trudzisz od
modo ci. Kady sobie pjdzie w swoj stron, nikt ci nie ocali.
*48
48,01 Suchajcie tego, domie Jakuba, ktrzy nosicie imi Izraela i ktrzy
pochodzicie z nasienia Judy. Wy, ktrzy przysigacie na imi Pana i wysawiacie
Boga Izraela, lecz bez szczero ci i bez rzetelno ci.
48,02 Bo bierzecie imi od Miasta witego i opieracie si na Bogu Izraela,
ktrego imi jest Pan Zastpw.
48,03 Oznajmiem od dawna minione wydarzenia, z moich ust one wyszy i ogosiem
je; w jednej chwili zaczem dziaa i speniy si.
48,04 Poniewa wiedziaem, e jeste uparty i kark twj jest drgiem z elaza, a
twoje czoo miedziane,
48,05 przeto zapowiedziaem ci naprzd, ogosiem ci przyszo , zanim nadesza,
eby nie mwi: Mj boek to sprawi, moja rze ba, mj posg zarzdzi.
48,06 Ty sysza i widzia to wszystko; czy wic ty tego nie przyznasz? Od tej
chwili ogaszam ci rzeczy nowe, tajemne i tobie nieznane.
48,07 Dopiero co zostay stworzone, a nie od dawna; i przed dniem dzisiejszym
nie syszae o nich, eby nie mwi: Wa nie je znaem.
48,08 Wcale nie syszae ani nie widziae , ani twe ucho nie byo przedtem
otwarte, bo wiedziaem, jak bardzo jeste wiaroomny i e od powicia zw ci
buntownikiem.
48,09 Przez wzgld na moje imi powstrzymam oburzenie i pohamuj si przez
wzgld na moj chwa, aeby ci nie zatraci.
48,10 Oto jak srebro przetopiem ci ogniem i wyprbowaem ci w piecu
utrapienia.
48,11 Przez wzgld na Mnie, na Mnie samego, tak postpuj, bo czy mog by
zniewaony? Chway mojej nie oddam innemu.
48,12 Suchaj mnie, Jakubie, Izraelu, ktrego wezwaem: Ja sam, Ja jestem
pierwszy i Ja rwnie ostatni.
48,13 Moja to rka zaoya ziemi i moja prawica rozcigna niebo. Gdy na nie
zawoam, stawi si natychmiast.
48,14 Zbierzcie si wy wszyscy i suchajcie: Kto z nich przepowiedzia te
rzeczy? Ulubieniec Pana speni Jego wol co do Babilonu i jego plemienia -
Chaldejczykw.
48,15 To Ja, Ja mwiem i Ja go powoaem; przywiodem go i poszcz ciem jego
drodze.
48,16 Zblicie si ku Mnie, suchajcie tego: Ja nie w skryto ci mwiem od
pocztku; odkd si to speniao, tam byem. Tak wic teraz Pan Bg, posa mnie
ze swoim Duchem.
48,17 Tak mwi Pan, twj Odkupiciel, wity Izraela: Jam jest Pan, twj Bg,
pouczajcy ci o tym, co poyteczne, kierujcy tob na drodze, ktr kroczysz.
48,18 O gdyby zwaa na me przykazania, staby si twj pokj jak rzeka, a
sprawiedliwo twoja jak morskie fale.
48,19 Twoje potomstwo byoby jak piasek, i jak jego ziarnka twoje latoro le.
Nigdy by nie usunito ani wymazano twego imienia sprzed mego oblicza!
48,20 Wychod cie z Babilonu, uciekajcie z Chaldei! W rd okrzykw wesela
zwiastujcie to i go cie! Rozgaszajcie a po krace ziemi! Mwicie: Pan wykupi
swego sug Jakuba.
48,21 Nie czuli pragnienia, gdy On ich wid przez pustyni; zdrojom ze skay
kaza dla nich trysn: rozupa ska, wypyna woda.
48,22 Nie ma pokoju dla bezbonych - mwi Pan.
*49
49,01 Wyspy, posuchajcie Mnie! Ludy najdalsze, uwaajcie! Powoa Mnie Pan ju
z ona mej matki, od jej wntrzno ci wspomnia moje imi.
49,02 Ostrym mieczem uczyni me usta, w cieniu swej rki Mnie ukry. Uczyni ze
mnie strza zaostrzon, utai mnie w swoim koczanie.
49,03 I rzek mi: Ty Sug moim, Izraelu, w tobie si rozsawi.
49,04 Ja za mwiem: Prno si trudziem, na darmo i na nic zuyem me siy.
Lecz moje prawo jest u Pana i moja nagroda u Boga mego.
49,05 Wsawiem si w oczach Pana, Bg mj sta si moj si. A teraz przemwi
Pan, ktry mnie uksztatowa od urodzenia na swego Sug, bym nawrci do Niego
Jakuba i zgromadzi Mu Izraela.
49,06 A mwi: To zbyt mao, i jeste Mi Sug dla pod wignicia pokole Jakuba
i sprowadzenia ocalaych z Izraela! Ustanowi ci wiato ci dla pogan, aby
moje zbawienie dotaro a do kracw ziemi.
49,07 Tak mwi Pan, Odkupiciel Izraela, jego wity, do wzgardzonego w swej
osobie, do budzcego odraz pogan, do niewolnika przemonych: Krlowie zobacz
ci i powstan, ksita padn na twarz, przez wzgld na Pana, ktry jest
wierny, na witego Izraelowego,
49,08 Tak mwi Pan: Gdy nadejdzie czas mej aski, wysucham ci, w dniu
zbawienia przyjd ci z pomoc. A uksztatowaem ci i ustanowiem przymierzem
dla ludu, aby odnowi kraj, aby rozdzieli spustoszone dziedzictwa,
49,09 aby rzec wi niom: Wyjd cie na wolno ! marniejcym w ciemno ciach:
Ukacie si! Oni bd si pa li przy wszystkich drogach, na kadym bezdrzewnym
wzgrzu bdzie ich pastwisko.
49,10 Nie bd ju akn ni pragn, i nie porazi ich wiatr upalny ni soce,
bo ich poprowadzi Ten, co si lituje nad nimi, i zaprowadzi ich do tryskajcych
zdrojw.
49,11 Wszystkie me gry zamieni na drog, i moje go cice wznios si wyej.
49,12 Oto ci przychodz z daleka, oto tamci z Pnocy i z Zachodu, a inni z
krainy Sinitw.
49,13 Zabrzmijcie weselem, niebiosa! Raduj si, ziemio! Gry, wybuchnijcie
radosnym okrzykiem! Albowiem Pan pocieszy swj lud, zlitowa si nad jego
biednymi.
49,14 Mwi Syjon: Pan mnie opu ci, Pan o mnie zapomnia.
49,15 Czy moe niewiasta zapomnie o swym niemowlciu, ta, ktra kocha syna
swego ona? A nawet, gdyby ona zapomniaa, Ja nie zapomn o tobie.
49,16 Oto wyryem ci na obu doniach, twe mury s ustawicznie przede Mn.
49,17 Spiesz twoi budowniczowie, a ktrzy burzyli ci i pustoszyli, odchodz
precz od ciebie.
49,18 Podnie oczy wokoo i popatrz: Wszyscy si zebrali, przyszli do ciebie. Na
moje ycie! - wyrocznia Pana. Tak, w tych wszystkich ustroisz si jakby w
klejnoty i jak oblubienica opaszesz si nimi.
49,19 Bo twe miejscowo ci zniszczone i wyludnione i kraj twj, peen
zniszczenia, teraz zbyt ciasne bd dla twoich mieszkacw, a twoi niszczyciele
odejd daleko.
49,20 Znowu szepta ci bd na ucho synowie, ktrych bya pozbawiona: Zbyt
ciasna jest dla mnie ta przestrze, daje mi miejsce, bym si mg rozoy.
49,21 Wtedy powiesz w swym sercu: Kt mi zrodzi tych oto? Byam bezdzietna,
niepodna, wygnana, w niewol uprowadzona, wic kto ich wychowa? Oto pozostaam
sama, wic skd si ci wzili?
49,22 Tak mwi Pan Bg: Oto skin rk na pogan i midzy ludami podnios mj
sztandar. I odnios twych synw na rkach, a crki twoje na barkach przynios.
49,23 I bd krlowie twymi ywicielami, a ksiniczki ich twoimi mamkami.
Twarz do ziemi pokon ci bd oddawa i liza bd kurz z twoich ng. Wtedy si
przekonasz, e Ja jestem Pan, kto we Mnie pokada nadziej, wstydu nie dozna.
49,24 Czy mona odebra up bohaterowi? Albo czy jecy okrutnika zdoaj si
wymkn?
49,25 Zaiste, tak mwi Pan: Nawet jecy bohatera zostan mu wydarci, i zdobycz
okrutnika si wymknie. Z twoim przeciwnikiem Ja si rozprawi, a twoich synw Ja
sam ocal.
49,26 Twoim ciemizcom dam na pokarm wasne ich ciao, wasn krwi si upij
jak moszczem. Wwczas wiedzie bdzie kady czowiek, e Ja jestem Pan, twj
Zbawca, i twj Odkupiciel, Wszechmocny Jakuba.
*50
50,01 Tak mwi Pan: Gdzie ten list rozwodowy waszej matki, na mocy ktrego j
odprawiem? Albo ktry to jest z moich wierzycieli, ktremu was zaprzedaem?
Oto za wasze winy zostali cie sprzedani i za wasze zbrodnie odprawiona wasza
matka.
50,02 Czemu, gdy przyszedem, nie byo nikogo? woaem, a nikt nie odpowiada?
Czy zbyt krtka jest moja rka, eby wyzwoli? Czy nie ma siy we Mnie, aeby
ocali? Oto [jedn] moj gro b osuszam morze, zamieniam rzeki w pustyni;
cuchn ich ryby skutkiem brak
50,03 Przyodziewam kirem niebiosa i wr im wkadam jako okrycie.
50,04 Pan Bg Mnie obdarzy jzykiem wymownym, bym umia przyj z pomoc
strudzonemu, przez sowo krzepice. Kadego rana pobudza me ucho, bym sucha
jak uczniowie.
50,05 Pan Bg otworzy Mi ucho, a Ja si nie oparem ani si cofnem.
50,06 Podaem grzbiet mj bijcym i policzki moje rwcym Mi brod. Nie
zasoniem mojej twarzy przed zniewagami i opluciem.
50,07 Pan Bg Mnie wspomaga, dlatego jestem nieczuy na obelgi, dlatego
uczyniem twarz moj jak gaz i wiem, e wstydu nie doznam.
50,08 Blisko jest Ten, ktry Mnie uniewinni. Kto si odway toczy spr ze Mn?
Wystpmy razem! Kto jest moim oskarycielem? Niech si zbliy do Mnie!
50,09 Oto Pan Bg Mnie wspomaga. Kt Mnie potpi? Wszyscy razem pjd w strzpy
jak odzie, ml ich zgryzie.
50,10 Kto midzy wami boi si Pana, niech sucha gosu Jego Sugi! Kto chodzi w
ciemno ciach i bez przebysku wiata, niechaj imieniu Pana zaufa i niech na
swoim Bogu si oprze!
50,11 Oto wy wszyscy, ktrzy rozniecacie ogie, ktrzy zapalacie strzay
ogniste, id cie w pomienie waszego ognia, w rd strza ognistych, ktre cie
zapalili. Z mojej rki przyjdzie to na was: bdziecie powaleni w bole ciach.
*51
51,01 Suchajcie Mnie, wy, co si domagacie sprawiedliwo ci, ktrzy szukacie
Pana. Wejrzyjcie na ska, z ktrej was wyciosano, i na gardziel studni, z
ktrej was wydobyto.
51,02 Wejrzyjcie na Abrahama, waszego ojca, i na Sar, ktra was zrodzia. Bo
powoaem jego jednego, lecz pobogosawiem go i rozmnoyem.
51,03 Zaiste, zlituje si Pan nad Syjonem, zlituje si nad wszelk jego ruin.
Na Eden zamieni jego pustyni, a jego stepy na ogrd Pana. Zapanuj w nim rado
i wesele, pienia dzikczynne przy d wiku muzyki.
51,04 Ludy, suchajcie Mnie z uwag, narody, nastawcie ku Mnie uszu! Bo ode Mnie
wyjdzie pouczenie, i Prawo moje wydam jako wiato dla ludw.
51,05 Bliska jest moja sprawiedliwo , zbawienie moje si ukae. Rami moje
sdzi bdzie ludy. Wyspy poo we Mnie nadziej i liczy bd na moje rami.
51,06 Podnie cie oczy ku niebu i na d popatrzcie ku ziemi! Zaiste, niebo jak
dym si rozwieje i ziemia zwiotczeje jak szata, a jej mieszkacy wygin jak
komary. Lecz moje zbawienie bdzie wieczne, a sprawiedliwo moja zmierzchu nie
zazna.
51,07 Suchajcie Mnie, znawcy sprawiedliwo ci, narodzie biorcy do serca moje
Prawo! Nie lkajcie si zniewagi ludzkiej, nie dajcie si zastraszy ich
obelgami!
51,08 Bo robak stoczy ich jak odzie, i mole zgryz ich jak wen; moja za
sprawiedliwo przetrwa na wieki i zbawienie moje z pokolenia w pokolenie.
51,09 Przebud si, przebud ! Przyoblecz si w moc, o rami Paskie! Przebud
si, jak za dni minionych, w czasie zamierzchych pokole. Czye nie Ty
powiartowao Rahaba, przebio Smoka?
51,10 Czye nie Ty osuszyo morze, wody Wielkiej Otchani, uczynio drog z dna
morskiego, aby przej mogli wykupieni?
51,11 Odkupieni wic przez Pana powrc i przybd na Syjon z radosnym
piewaniem, ze szcz ciem wiecznym na twarzach. Osign rado i szcz cie;
ustpi smutek i wzdychanie.
51,12 Ja i tylko Ja jestem twym pocieszycielem. Kime ty jeste , e drysz przed
czowiekiem miertelnym i przed synem czowieczym, z ktrym si obejd jak z
traw?
51,13 Zapomniae o Panu, twoim Stwrcy, ktry rozcign niebiosa i zaoy
ziemi; a cigle po caych dniach jeste w obawie przed w cieko ci ciemizcy,
gdy ten si uwzi, by niszczy. Lecz gdzie jest w cieko ciemizcy?
51,14 Jeniec wnet zostanie uwolniony, nie umrze on w podziemnym lochu ni bra
ku
chleba nie odczuje.
51,15 Lecz Ja jestem Pan, twj Bg, ktry gromi morze, tak i si burz jego
odmty. - Pan Zastpw - to moje imi. -
51,16 Woyem moje sowa w twe usta i w cieniu mej rki ci skryem, bym mg
rozcign niebo i zaoy ziemi, i eby powiedzie Syjonowi: Ty moim ludem.
51,17 Przebud si, przebud nareszcie! Powsta, o Jerozolimo! Ty, ktra pia z
rki Pana puchar Jego gniewu. Wypia kielich, co sprawia zawrt gowy, do dna
go wychylia .
51,18 Nie ma nikogo, kto by ci prowadzi, ze wszystkich synw, ktrych
urodzia; ze wszystkich synw, ktrych wychowaa, nie ma adnego, co by ci
trzyma za rk.
51,19 Dwie rzeczy ci spotkay: - kt si uali nad tob? - spustoszenie i
zagada, gd i miecz - - kt ci pocieszy?
51,20 Twoi synowie le bez zmysw na rogach wszystkich ulic, jak antylopa w
sidle, obezwadnieni gniewem Pana, gro bami twojego Boga.
51,21 Przeto posuchaj tego, nieszczsna i upojona, chocia nie winem.
51,22 Tak mwi twj Pan, i twj Bg, obroca swego ludu: Oto Ja odbieram ci z
rki puchar, co sprawia zawrt gowy; ju nigdy wicej nie bdziesz pia
kielicha mego gniewu.
51,23 Wo go w rk twych oprawcw, ktrzy mwili do ciebie: Nachyl si,
eby my przeszli! I czynia z twego grzbietu jakby podog i jakby drog dla
przechodzcych.
*52
52,01 Przebud si, przebud ! Przyodziej moc tw, Syjonie! Oblecz si w szaty
najokazalsze, o wite Miasto, Jeruzalem! Bo ju nie wejdzie nigdy do ciebie
aden nieobrzezany ani nieczysty.
52,02 Otrz nij si z prochu, powsta, o Branko Jerozolimska! Rozwi sobie
wizy na szyi, pojmana Cro Syjonu!
52,03 Albowiem tak mwi Pan: Za darmo zostali cie sprzedani i bez pienidzy
zostaniecie wykupieni.
52,04 Tak bowiem mwi Pan Bg: Mj lud uda si niegdy do Egiptu, aby tam
zamieszka; nastpnie Asyria uciskaa go nadmiernie.
52,05 A teraz, c Ja mam tutaj [zrobi]? - wyrocznia Pana. Poniewa lud mj
zosta bez powodu wzity i ci, co panuj nad nim, wydaj okrzyki zwycistwa -
wyrocznia Pana - moje za imi stale, kadego dnia bywa zniewaane,
52,06 dlatego lud mj pozna moje imi, zrozumie w w dzie, e Ja jestem Tym,
ktry mwi: Otom Ja!
52,07 O jak s pene wdziku na grach nogi zwiastuna radosnej nowiny, ktry
ogasza pokj, zwiastuje szcz cie, ktry obwieszcza zbawienie, ktry mwi do
Syjonu: Twj Bg zacz krlowa.
52,08 Gos! Twoi stranicy podnosz gos, razem wznosz okrzyki radosne, bo
ogldaj na wasne oczy powrt Pana na Syjon.
52,09 Zabrzmijcie radosnym piewaniem, wszystkie ruiny Jeruzalem! Bo Pan
pocieszy swj lud, odkupi Jeruzalem.
52,10 Pan obnay ju swe rami wite na oczach wszystkich narodw; i wszystkie
krace ziemi zobacz zbawienie naszego Boga.
52,11 Dalej, dalej! Wyjd cie std! Nie dotykajcie nic nieczystego! Wyjd cie
spo rd niego! Oczy cie si, wy, ktrzy niesiecie naczynia Paskie!
52,12 Bo wyjdziecie nie jakby w nagym po piechu ani nie pjdziecie jakby w
ucieczce. Raczej Pan pjdzie przed wami i Bg Izraela zamknie wasz pochd.
52,13 Oto si powiedzie mojemu Sudze, wybije si, wywyszy i wyro nie bardzo.
52,14 Jak wielu osupiao na Jego widok - - tak nieludzko zosta oszpecony Jego
wygld i posta Jego bya niepodobna do ludzi -
52,15 tak mnogie narody si zdumiej, krlowie zamkn przed Nim usta, bo ujrz
co , czego im nigdy nie opowiadano, i pojm co niesychanego.
*53
53,01 Kt uwierzy temu, co my usyszeli? na kime si rami Paskie objawio?
53,02 On wyrs przed nami jak mode drzewo i jakby korze z wyschnitej ziemi.
Nie mia On wdziku ani te blasku, aby na Niego popatrze, ani wygldu, by si
nam podoba.
53,03 Wzgardzony i odepchnity przez ludzi, M bole ci, oswojony z cierpieniem,
jak kto , przed kim si twarze zakrywa, wzgardzony tak, i mieli my Go za nic.
53,04 Lecz On si obarczy naszym cierpieniem, On d wiga nasze bole ci, a my my
Go za skazaca uznali, chostanego przez Boga i zdeptanego.
53,05 Lecz On by przebity za nasze grzechy, zdruzgotany za nasze winy. Spada
Na chosta zbawienna dla nas, a w Jego ranach jest nasze zdrowie.
53,06 Wszyscy my pobdzili jak owce, kady z nas si obrci ku wasnej drodze,
a Pan zwali na Niego winy nas wszystkich.
53,07 Drczono Go, lecz sam si da gnbi, nawet nie otworzy ust swoich. Jak
baranek na rze prowadzony, jak owca niema wobec strzygcych j, tak On nie
otworzy ust swoich.
53,08 Po udrce i sdzie zosta usunity; a kto si przejmuje Jego losem? Tak!
Zgadzono Go z krainy yjcych; za grzechy mego ludu zosta zbity na mier.
53,09 Grb Mu wyznaczono midzy bezbonymi, i w mierci swej by [na rwni] z
bogaczem, chocia nikomu nie wyrzdzi krzywdy i w Jego ustach kamstwo nie
postao.
53,10 Spodobao si Panu zmiady Go cierpieniem. Je li On wyda swe ycie na
ofiar za grzechy, ujrzy potomstwo, dni swe przeduy, a wola Paska speni si
przez Niego.
53,11 Po udrkach swej duszy, ujrzy wiato i nim si nasyci. Zacny mj Suga
usprawiedliwi wielu, ich nieprawo ci On sam d wiga bdzie.
53,12 Dlatego w nagrod przydziel Mu tumy, i posidzie monych jako zdobycz,
za to, e Siebie na mier ofiarowa i policzony zosta pomidzy przestpcw. A
On ponis grzechy wielu, i orduje za przestpcami.
*54
54,01 piewaj z rado ci, niepodna, ktra nie rodzia, wybuchnij weselem i
wykrzykuj, ktra nie doznaa blw porodu! Bo liczniejsi s synowie porzuconej
ni synowie majcej ma, mwi Pan.
54,02 Rozszerz przestrze twego namiotu, rozcignij ptna twego , nie krpuj
si, wydu twe sznury, wbij mocno twe paliki!
54,03 Bo si rozprzestrzenisz na prawo i lewo, twoje potomstwo posidzie narody
oraz zaludni opuszczone miasta.
54,04 Nie lkaj si, bo ju si nie zawstydzisz, nie wstyd si, bo ju nie
doznasz pohabienia. Raczej zapomnisz o wstydzie twej modo ci. I nie wspomnisz
ju haby twego wdowiestwa.
54,05 Bo maonkiem twoim jest twj Stworzyciel, ktremu na imi - Pan Zastpw;
Odkupicielem twoim - wity Izraela, nazywaj Go Bogiem caej ziemi.
54,06 Zaiste, jak niewiast porzucon i zgnbion na duchu, wezwa ci Pan. I
jakby do porzuconej ony modo ci mwi twj Bg:
54,07 Na krtk chwil porzuciem ciebie, ale z ogromn mio ci ci przygarn.
54,08 W przystpie gniewu ukryem przed tob na krtko swe oblicze, ale w
mio ci wieczystej nad tob si ulitowaem, mwi Pan, twj Odkupiciel.
54,09 Dzieje si ze Mn tak, jak za dni Noego, kiedy przysigem, e wody Noego
nie spadn ju nigdy na ziemi; tak teraz przysigam, e si nie rozjtrz na
ciebie ani ci gromi nie bd.
54,10 Bo gry mog ustpi i pagrki si zachwia, ale mio moja nie odstpi
od ciebie i nie zachwieje si moje przymierze pokoju, mwi Pan, ktry ma lito
nad tob.
54,11 O nieszcz liwa, wichrami smagana, niepocieszona! Oto Ja osadz twoje
kamienie na malachicie i fundamenty twoje na szafirach.
54,12 Uczyni blanki twych murw z rubinw, bramy twoje z grskiego krysztau, a
z drogich kamieni - cay obwd twych murw.
54,13 Wszyscy twoi synowie bd uczniami Pana, wielka bdzie szcz liwo twych
dzieci.
54,14 Bdziesz mocno osadzona na sprawiedliwo ci. Daleka bd od trwogi, bo nie
masz si czego obawia, i od przestrachu, bo nie ma on przystpu do ciebie.
54,15 Oto je li nastpi napa , nie bdzie to ode Mnie. Kto na ciebie napada,
potknie si z twej przyczyny.
54,16 Oto Ja stworzyem kowala, ktry dmie na ogie rozarzonych wgli i wyciga
z niego bro, by j obrobi. Ja te stworzyem niszczyciela, aby sia zgub.
54,17 Wszelka bro ukuta na ciebie bdzie bezskuteczna. Potpisz wszelki jzyk,
ktry si zmierzy z tob w sdzie. Takie bdzie dziedzictwo sug Pana i nagroda
ich suszna ode Mnie - wyrocznia Pana.
*55
55,01 O, wszyscy spragnieni, przyjd cie do wody, przyjd cie, cho nie macie
pienidzy! Kupujcie i spoywajcie, bez pienidzy i bez pacenia za wino i mleko!
55,02 Czemu wydajecie pienidza na to, co nie jest chlebem? I wasz prac - na
to, co nie nasyci? Suchajcie Mnie, a je bdziecie przysmaki i dusza wasza
zakosztuje tustych potraw.
55,03 Nakocie wasze ucho i przyjd cie do Mnie, posuchajcie Mnie, a dusza
wasza y bdzie. Zawr z wami wieczyste przymierze: s to niezawodnie aski dla
Dawida.
55,04 Oto ustanowiem ci wiadkiem dla ludw, dla ludw wodzem i rozkazodawc.
55,05 Oto zawezwiesz nard, ktrego nie znasz, i ci, ktrzy ci nie znaj,
przybiegn do ciebie ze wzgldu na Pana, twojego Boga, przez wzgld na witego
Izraelowego, bo On ci przyozdobi.
55,06 Szukajcie Pana, gdy si pozwala znale , wzywajcie Go, dopki jest blisko!
55,07 Niechaj bezbony porzuci sw drog i czowiek nieprawy swoje knowania.
Niech si nawrci do Pana, a Ten si nad nim zmiuje, i do Boga naszego, gdy
hojny jest w przebaczaniu.
55,08 Bo my li moje nie s my lami waszymi ani wasze drogi moimi drogami -
wyrocznia Pana.
55,09 Bo jak niebiosa gruj nad ziemi, tak drogi moje - nad waszymi drogami i
my li moje - nad my lami waszymi.
55,10 Zaiste, podobnie jak ulewa i nieg spadaj z nieba i tam nie powracaj,
dopki nie nawodni ziemi, nie uy ni jej i nie zapewni urodzaju, tak i
wydaje nasienie dla siewcy i chleb dla jedzcego,
55,11 tak sowo, ktre wychodzi z ust moich, nie wraca do Mnie bezowocne, zanim
wpierw nie dokona tego, co chciaem, i nie speni pomy lnie swego posannictwa.
55,12 O tak, z weselem wyjdziecie i w pokoju was przyprowadz. Gry i pagrki
przed wami podnios radosne okrzyki, a wszystkie drzewa polne klaska bd w
donie.
55,13 Zamiast cierni wyrosn cyprysy, zamiast pokrzyw wyrosn mirty. I bdzie to
Panu na chwa, jako znak wieczysty, niezniszczalny!
*56
56,01 Tak mwi Pan: Zachowujcie prawo i przestrzegajcie sprawiedliwo ci, bo moje
zbawienie ju wnet nadejdzie i moja sprawiedliwo ma si objawi.
56,02 Bogosawiony czowiek, ktry tak czyni, i syn czowieczy, ktry si
stosuje do tego: czuwajc, by nie pogwaci szabatu, i pilnujc swej rki, by
si nie dopu cia adnego za.
56,03 Nieche cudzoziemiec, ktry si przyczy do Pana, nie mwi tak: Z
pewno ci Pan wykluczy mnie ze swego ludu. Rzezaniec take niechaj nie mwi: Oto
ja jestem uschym drzewem.
56,04 Tak bowiem mwi Pan: Rzezacom, ktrzy przestrzegaj moich szabatw i
opowiadaj si za tym, co Mi si podoba, oraz trzymaj si mocno mego
przymierza,
56,05 dam miejsce w moim domu i w moich murach oraz imi lepsze od synw i
crek, dam im imi wieczyste i niezniszczalne.
56,06 Cudzoziemcw za , ktrzy si przyczyli do Pana, aeby Mu suy i aeby
miowa imi Pana i zosta Jego sugami - wszystkich zachowujcych szabat bez
pogwacenia go i trzymajcych si mocno mojego przymierza,
56,07 przyprowadz na moj wit Gr i rozwesel w moim domu modlitwy.
Caopalenia ich oraz ofiary bd przyjte na moim otarzu, bo dom mj bdzie
nazwany domem modlitwy dla wszystkich narodw.
56,08 Wyrocznia Pana Boga, ktry gromadzi wygnacw Izraela: Jeszcze mu innych
zgromadz oprcz tych, ktrzy ju zostali zgromadzeni.
56,09 Wszystkie zwierzta polne, przyjd cie, by si napa , i wy, wszystkie
zwierzta le ne!
56,10 Stre jego - s wszyscy lepi, niczego nie widz. Oni wszyscy to nieme
psy, niezdolne do szczekania; marz sennie, wyleguj si, lubi drzema.
56,11 Lecz te psy s aroczne, nienasycone. S to pasterze niezdolni do
zrozumienia. Wszyscy oni zwrcili si na wasne drogi, kady bez wyjtku szuka
swego zysku.
56,12 Chod cie! Ja wezm wina; upijmy si sycer! Jutro bdzie podobne do dzi ,
ponad wszelk miar.
*57
57,01 Sprawiedliwy ginie, a nikt si tym nie przejmuje. Bogobojni ludzie
znikaj, a na to nikt nie zwraca uwagi. Tak to si gubi sprawiedliwego,
57,02 a on odchodzi, by zaywa pokoju. Ci, ktrzy postpuj uczciwie,
spoczywaj na swoich oach.
57,03 Lecz wy zblicie si tutaj, synowie wied my, potomstwo wiaroomnej i
nierzdnicy!
57,04 Z kogo si na miewacie? Na kogo otwieracie usta i wywieszacie jzyk? Czy
wy nie jeste cie dziemi przestpstwa, potomstwem nieprawego oa?
57,05 Wy, ktrzy poniecie dz pod terebintami i pod kadym zielonym drzewem,
mordujecie dzieci na ofiar w jarach, w rozpadlinach skalnych.
57,06 Gadkie kamienie potoku s twoim dziaem, one to, one - twoj cz ci
wylosowan. Im te w ofierze wylewaa pyny, ofiarowaa obiaty. Czy mam by z
nich zadowolony?
57,07 Na grze wielkiej i wysokiej ty rozoya swe oe, tam te wstpia ,
eby skada ofiary.
57,08 Postawia twj znak rozpoznawczy za bram i za supami odrzwi. Tak, z
dala ode Mnie si odkrywaa , wesza i rozszerzya swe oe. Ugodzia si o
zapat z tymi, ktrych oe umiowaa ; pomnoya z nimi twj nierzd, patrzc
na stel.
57,09 Udaa si do Molocha z olejkiem, uya obficie twych wonnych olejkw.
Wysaa daleko swych gocw, a do Szeolu si zniya .
57,10 Utrudzia si tyloma podrami, ale nie powiedziaa : Dosy! Odnalaza
ywotno twej siy, dlatego nie osaba .
57,11 Kogo si lkasz i boisz, e Mnie chcesz oszuka? Nie pamitasz o Mnie, nie
dajesz Mi miejsca w twym sercu. Czy nie tak? Ja milcz i przymykam oczy, a ty
si Mnie nie boisz.
57,12 Objawi Ja twoj sprawiedliwo i twoje uczynki nieuyteczne.
57,13 Gdy bdziesz woa, niech ci ocal twe obrzyde [boki]! Ale wiatr je
wszystkie rozwieje, wicher je porwie. Kto za ucieknie si do Mnie, posidzie
ziemi i odziedziczy moj wit Gr.
57,14 Powiedz: Budujcie, budujcie, uprztnijcie drog, usucie przeszkody z
drogi mego ludu!
57,15 Tak bowiem mwi Wysoki i Wzniosy, ktrego stolica jest wieczna, a imi
wity: Zamieszkuj miejsce wzniesione i wite, lecz jestem z czowiekiem
skruszonym i pokornym, aby oywi ducha pokornych i tchn ycie w serca
skruszone.
57,16 Bo nie bd wiecznie prowadzi Ja sporu ani zawsze nie bd rozgniewany;
inaczej ustayby niknc sprzed mego oblicza tchnienie i istoty yjce, ktrem Ja
uczyni.
57,17 Zawrzaem gniewem z powodu jego wystpnej chciwo ci, ukrywszy si w moim
gniewie cios mu zadaem; on jednak szed zbuntowany drog swego serca,
57,18 a drogi jego widziaem. Ale Ja go ulecz i pociesz, i obdarz pociechami
jego samego i pogronych z nim w smutku,
57,19 wywoujc na wargi ich dzikczynienie: Pokj! Pokj dalekim i bliskim! - -
mwi Pan - Ja go ulecz.
57,20 Bezboni za s jak morze wzburzone, ktre si nie moe uciszy i ktrego
fale wyrzucaj mu i boto.
57,21 Nie ma pokoju - mwi Bg mj - dla bezbonych.
*58
58,01 Krzycz na cae gardo, nie przestawaj! Podno gos twj jak trba! Wytknij
mojemu ludowi jego przestpstwa i domowi Jakuba jego grzechy!
58,02 Szukaj Mnie dzie za dniem, pragn pozna moje drogi, jak nard, ktry
kocha sprawiedliwo i nie opuszcza Prawa swego Boga. Prosz Mnie o sprawiedliwe
prawa, pragn blisko ci Boga:
58,03 Czemu po cili my, a Ty nie wejrzae ? Umartwiali my siebie, a Ty tego nie
uzna? Ot w dzie waszego postu wy znajdujecie sobie zajcie i uciskacie
wszystkich waszych robotnikw.
58,04 Ot po cicie w rd wa ni i sporw, i w rd bicia niegodziw pi ci. Nie
po cie tak, jak dzi czynicie, eby si rozlega zgiek wasz na wysoko ci.
58,05 Czy to jest post, jaki Ja uznaj, dzie, w ktrym si czowiek umartwia?
Czy zwieszanie gowy jak sitowie i uycie woru z popioem za posanie - czy to
nazwiesz postem i dniem miym Panu?
58,06 Czy nie jest raczej ten post, ktry wybieram: rozerwa kajdany za,
rozwiza wizy niewoli, wypu ci wolno uci nionych i wszelkie jarzmo poama;
58,07 dzieli swj chleb z godnym, wprowadzi w dom biednych tuaczy, nagiego,
ktrego ujrzysz, przyodzia i nie odwrci si od wspziomkw.
58,08 Wtedy twoje wiato wzejdzie jak zorza i szybko rozkwitnie twe zdrowie.
Sprawiedliwo twoja poprzedza ci bdzie, chwaa Paska i bdzie za tob.
58,09 Wtedy zawoasz, a Pan odpowie, wezwiesz pomocy, a On [rzeknie]: Oto
jestem! Je li u siebie usuniesz jarzmo, przestaniesz grozi palcem i mwi
przewrotnie,
58,10 je li podasz twj chleb zgodniaemu i nakarmisz dusz przygnbion,
wwczas twe wiato zaby nie w ciemno ciach, a twoja ciemno stanie si
poudniem.
58,11 Pan ci zawsze prowadzi bdzie, nasyci dusz twoj na pustkowiach.
Odmodzi twoje ko ci, tak e bdziesz jak zroszony ogrd i jak rdo wody, co
si nie wyczerpie.
58,12 Twoi ludzie zabuduj prastare zwaliska, wzniesiesz budowle z odwiecznych
fundamentw. I bd ci nazywa naprawc wyomw, odnowicielem rumowisk - na
zamieszkanie.
58,13 Je li pow cigniesz twe nogi od przekraczania szabatu, eby w dzie mj
wity spraw swych nie zaatwia, je li nazwiesz szabat rozkosz, a wity dzie
Pana - czcigodnym, je li go uszanujesz przez unikanie podry, tak by nie
przeprowadza swej woli ani n
58,14 wtedy znajdziesz tw rozkosz w Panu. Ja ci powiod w triumfie przez
wyyny kraju, karmi ci bd dziedzictwem Jakuba, twojego ojca. Albowiem usta
Paskie to wyrzeky.
*59
59,01 Nie! Rka Pana nie jest tak krtka, eby nie moga ocali, ani such Jego
tak przytpiony, by nie mg usysze.
59,02 Lecz wasze winy wykopay przepa midzy wami a waszym Bogiem; wasze
grzechy zasoniy Mu oblicze przed wami tak, i was nie sucha.
59,03 Bo krwi splamione s wasze donie, a palce wasze - zbrodni. Wasze wargi
wypowiadaj kamstwa, a przewrotno ci szepce wasz jzyk.
59,04 Nikt nie skary si do sdu wedug suszno ci i nikt tam szczerze sprawy
nie dochodzi: byleby si oprze na faszu i powiedzie kamstwo, byle uknu
podstp i spodzi niegodziwo .
59,05 Tuk jaja mijowe i tkaj pajczyny; kto zjada te jaja, umiera, gdy je
stucze, wylga si mija.
59,06 Tkaniny ich nie posu na ubranie, nie mona si przyodzia ich wyrobami.
Czyny ich to czyny niegodziwe, dzieo krzywdy jest w ich rkach.
59,07 Nogi ich biegn do zbrodni, spiesz si do rozlania krwi niewinnej.
Zamysy ich - zamysy zbrodnicze, spustoszenie i zagada s na ich drogach.
59,08 Nie znaj drogi pokoju, prawo ci nie ma w ich postpowaniu. Uczynili
krtymi dla siebie wasne swoje cieki, kto nimi chodzi, nie zazna spokoju.
59,09 Dlatego prawo jest od nas dalekie i sprawiedliwo do nas nie dociera.
Oczekiwali my wiata, a oto ciemno , jasnych promieni, a kroczymy w mrokach.
59,10 Jak niewidomi macamy cian i jakby bez oczu idziemy po omacku. Potykamy
si w samo poudnie jak w nocy, w peni si jeste my jakby umarli.
59,11 My wszyscy ryczymy jak nied wiedzie i jak gobie cigle jczymy.
Spodziewali my si prawa, ale go nie ma, i wybawienia, ale dalekie jest od nas.
59,12 Bo rozmnoyy si wystpki nasze przed Tob i grzechy nasze przeciwko nam
wiadcz. Tak, jeste my wiadomi naszych wystpkw i uznajemy nasze nieprawo ci:
59,13 przestpowanie przykaza i zapieranie si Pana, odstpstwa od Boga
naszego, namowy do przeniewierstwa i buntu, obmy lanie i wypowiadanie z serca
sw kamliwych.
59,14 I tak precz odsunito prawo, a sprawiedliwo stoi w oddaleniu; zachwiaa
si prawda na placu, i prawo wej tam nie moe.
59,15 I tak zabrako wierno ci, a rzadko kto za unika. Pan ujrza i zem si
wydao w Jego oczach, e nie byo prawa.
59,16 Ujrza te, e brakowao ludzi, i zdumia si, e nie byo ordownika.
Wwczas Jego rami przynioso Mu zwycistwo, a Jego sprawiedliwo bya Mu
podpor.
59,17 Przywdzia sprawiedliwo jak pancerz i hem zbawienia woy na sw
gow. Przyoblk si w odzienie pomsty, jakby w sukni, i jakby paszczem okry
si zazdrosn mio ci.
59,18 Stosownie do zasug odpaci kademu: swoim przeciwnikom - gniewem, swym
wrogom - odwetem. .
59,19 Od Zachodu ujrz imi Pana i od Wschodu soca - chwa Jego, bo przyjdzie
On jak gwatowny potok, pdzony tchnieniem Paskim.
59,20 Lecz do Syjonu przyjdzie jako Odkupiciel i do nawrconych z wystpkw w
Jakubie - wyrocznia Pana.
59,21 Co do Mnie, takie jest przymierze moje z nimi, mwi Pan: Duch mj, ktry
jest nad tob, i sowa moje, ktre woyem ci w usta, nie zejd z twych
wasnych ust ani z ust twoich dzieci, ani z ust potomkw twoich synw, odtd i
na zawsze - mwi Pan.
*60
60,01 Powsta! wie, bo przyszo twe wiato i chwaa Paska rozbyska nad
tob.
60,02 Bo oto ciemno okrywa ziemi i gsty mrok spowija ludy, a ponad tob
ja nieje Pan, i Jego chwaa jawi si nad tob.
60,03 I pjd narody do twojego wiata, krlowie do blasku twojego wschodu.
60,04 Podnie oczy wokoo i popatrz: Ci wszyscy zebrani zdaj do ciebie. Twoi
synowie przychodz z daleka, na rkach niesione twe crki.
60,05 Wtedy zobaczysz i promienie bdziesz, a serce twe zadry i rozszerzy si,
bo do ciebie napyn bogactwa zamorskie, zasoby narodw przyjd ku tobie.
60,06 Zaleje ci mnogo wielbdw - dromadery z Madianu i z Efy. Wszyscy oni
przybd ze Saby, zaofiaruj zoto i kadzido, nucc rado nie hymny na cze
Pana.
60,07 Wszystkie stada Kedaru zbior si przy tobie, barany Nebajotu stan na twe
usug: pod, by je przyjto na moim otarzu, tak i u wietni dom mojej
chway.
60,08 Kto to s ci, co lec jak chmury i jak gobie do okien swego gobnika?
60,09 O tak, to statki zbieraj si dla Mnie, a okrty Tarszisz w pierwszym
szeregu, aeby przywie twych synw z daleka, ich srebro i zoto wraz z nimi,
przez wzgld na imi Pana, Boga twego, przez wzgld na witego Izraelowego,
tego, ktry ciebie u wietnia.
60,10 Cudzoziemcy odbuduj twe mury, a ich krlowie bd ci suyli. Bo
uderzyem ci w moim gniewie, lecz w mojej asce okazaem ci lito .
60,11 Twe bramy zawsze sta bd otworem, nie zamkn si we dnie ni w nocy, by
wpuszcza do rodka bogactwo narodw i krlw ich, ktrzy je prowadz.
60,12 [Bo nard i krlestwo, ktre by ci nie suyy, wygin, i poganie zostan
cakiem wygadzeni].
60,13 Chluba Libanu przyjdzie do ciebie: razem cyprysy, wizy i bukszpan, aby
upikszy moje miejsce wite. I wsawi miejsce, gdzie stoj me nogi.
60,14 I pjd do ciebie z pokonem synowie twoich ciemizcw, i padn do twoich
stp wszyscy, co tob wzgardzili. I nazw ci "Miastem Pana", "Syjonem witego
Izraelowego".
60,15 Za to, i byo opuszczone, znienawidzone i bez przechodniw, uczyni ci
wieczyst chlub, rozradowaniem wszystkich pokole.
60,16 Ssa bdziesz mleko narodw i piersi krlewskie ssa bdziesz. I uznasz,
e Ja jestem Pan, twj Zbawca, i Wszechmocny Jakuba - twj Odkupiciel.
60,17 Sprowadz zoto zamiast miedzi, a srebro - na miejsce elaza, sprowadz
brz zamiast drzewa, a elazo - na miejsce kamieni. Ustanowi pokj twoim
zwierzchnikiem, a sprawiedliwo tw wadz.
60,18 Ju si nie usyszy o krzywdzie w twym kraju, o spustoszeniu i zagadzie w
twoich granicach. Murom twoim nadasz miano "Ocalenie", a bramom twoim "Chwaa"
.
60,19 Ju soca mie nie bdziesz w dzie jako wiata, ani jasno ksiyca
nie za wieci tobie, lecz Pan bdzie ci wieczn wiato ci i Bg twj - twoj
ozdob.
60,20 Twe soce nie zajdzie ju wicej i ksiyc twj si nie zami, bo Pan
bdzie ci wiato ci wieczn i skocz si dni twej aoby.
60,21 Cay twj lud bdzie ludem sprawiedliwych, ktrzy posid kraj na zawsze,
nowa odro l z mojego szczepu, dzieo rk moich, abym si wsawi.
60,22 Z bardzo maego stanie si tysicem, z najnieznaczniejszego - narodem
potnym. Ja, Pan, zdziaam to szybko w swoim czasie.
*61
61,01 Duch Pana Boga nade mn, bo Pan mnie nama ci. Posa mnie, by gosi
dobr nowin ubogim, by opatrywa rany serc zamanych, by zapowiada wyzwolenie
jecom i wi niom swobod;
61,02 aby obwieszcza rok aski Paskiej, i dzie pomsty naszego Boga; aby
pociesza wszystkich zasmuconych,
61,03 , aby im wieniec da zamiast popiou, olejek rado ci zamiast szaty smutku,
pie chway zamiast zgnbienia na duchu. Nazw ich terebintami sprawiedliwo ci,
szczepieniem Pana dla Jego rozsawienia.
61,04 Zabuduj prastare rumowiska, podnios z gruzw dawne budowle, odnowi
miasta zburzone, wiecce pustkami od wielu pokole.
61,05 Stan obcokrajowcy, by pa wasz trzod, cudzoziemcy bd u was ora i
uprawia winnice.
61,06 Wy za bdziecie nazywani kapanami Pana, mieni was bd sugami Boga
naszego. Zuyjecie bogactwo narodw, dobrobyt ich sobie przywaszczycie.
61,07 Poniewa haba ich bya zdwojona, ponienie i zniewagi byy ich udziaem,
przeto w swej ziemi odziedzicz wszystko w dwjnasb i zaywa bd wiecznego
szcz cia.
61,08 Albowiem Ja, Pan, miuj praworzdno , nienawidz grabiey i bezprawia,
oddam im nagrod z ca wierno ci i zawr z nimi wieczyste przymierze.
61,09 Plemi ich bdzie znane w rd narodwi midzy ludami - ich potomstwo.
Wszyscy, co ich zobacz, uznaj, e oni s bogosawionym szczepem Pana.
61,10 Ogromnie si wesel w Panu, dusza moja raduje si w Bogu moim, bo mnie
przyodzia w szaty zbawienia, okry mnie paszczem sprawiedliwo ci, jak
oblubieca, ktry wkada zawj, jak oblubienic strojn w swe klejnoty.
61,11 Zaiste, jak ziemia wydaje swe plony, jak ogrd rozplenia swe zasiewy, ta
k
Pan Bg sprawi, e si rozpleni sprawiedliwo i chwalba wobec wszystkich
narodw.
*62
62,01 Przez wzgld na Syjon nie umilkn, przez wzgld na Jerozolim nie spoczn,
dopki jej sprawiedliwo nie by nie jak zorza i zbawienie jej nie zaponie jak
pochodnia.
62,02 Wwczas narody ujrz tw sprawiedliwo i chwa twoj wszyscy krlowie. I
nazw ci nowym imieniem, ktre usta Pana oznacz.
62,03 Bdziesz prze liczn koron w rkach Pana, krlewskim diademem w doni
twego Boga.
62,04 Nie bd wicej mwi o tobie "Porzucona", o krainie twej ju nie powiedz
"Spustoszona". Raczej ci nazw "Moje upodobanie", a krain twoj "Po lubiona".
Albowiem spodobaa si Panu i twoja kraina otrzyma ma.
62,05 Bo jak modzieniec po lubia dziewic, tak twj Budowniczy ciebie po lubi,
i jak oblubieniec weseli si z oblubienicy, tak Bg twj tob si rozraduje.
62,06 Na twoich murach, Jeruzalem, postawiem strae: cay dzie i ca noc
nigdy milcze nie bd. Wy, co przypominacie [wszystko] Panu, sami nie miejcie
wytchnienia
62,07 i Jemu nie dajcie spokoju, dopki nie odnowi i nie uczyni Jeruzalem
przedmiotem chwalby na ziemi.
62,08 Przysig Pan na prawic swoj i na swe rami potne: Nigdy ju nie dam
twojego zboa nieprzyjacioom twoim na pokarm. Cudzoziemcy nie bd pili twego
wina, przy ktrym si natrudzie .
62,09 Raczej [twoi] ecy bd spoywa zboe i bd chwalili Pana; ci za , co
wino zbieraj, pi je bd na dziedzicach mojej wityni.
62,10 Przechod cie, przechod cie przez bramy! Otwrzcie drog ludowi!
Wyrwnajcie, wyrwnajcie go ciniec, uprztnijcie kamienie! Podnie cie znak dla
narodw!
62,11 Oto co Pan obwieszcza wszystkim kracom ziemi: Mwcie do Cry Syjoskiej:
Oto twj Zbawca przychodzi. Oto Jego nagroda z Nim idzie i zapata Jego przed
Nim.
62,12 Nazywa ich bd "Ludem witym", "Odkupionymi przez Pana". A tobie dadz
miano: "Poszukiwane", "Miasto nie opuszczone".
*63
63,01 Kt to jest Ten, ktry przybywa z Edomu, z Bosry idzie w szatach
szkaratnych? Ten wspaniay w swoim odzieniu, ktry kroczy z wielk sw moc? -
To Ja jestem tym, ktry mwi sprawiedliwie, potny w wybawianiu.
63,02 Dlaczego krwawa jest Twoja suknia i szaty Twe jak u tego, co wygniata
winogrona w toczni?
63,03 Sam jeden wygniataem je do kadzi, z narodw - ani jednego nie byo ze
Mn. Toczyem je w moim gniewie i deptaem je w mojej porywczo ci. Posoka ich
obryzgaa Mi szaty i poplamiem sobie cae odzienie.
63,04 Albowiem dzie pomsty by w moim sercu i nadszed rok mojej odpaty.
63,05 Rozgldaem si: nikt nie pomaga. Zdumiewaem si, a nie byo kto by
podtrzyma. Wwczas moje rami przyszo Mi w pomoc i podtrzymaa Mnie moja
zapalczywo .
63,06 Zdeptaem ludy w moim rozgniewaniu, starem je w mojej zapalczywo ci,
sprawiem, e krew ich spyna na ziemi.
63,07 Sawi bd dobrodziejstwa Paskie, chwalebne czyny Pana, wszystko, co nam
Pan wy wiadczy, i wielk dobro dla domu Izraela, jak nam okaza w swoim
miosierdziu i wedug mnstwa swoich ask.
63,08 Powiedzia On: Na pewno ci s moim ludem, synami, ktrzy Mnie nie zawiod!
I sta si dla nich wybawicielem
63,09 w kadym ich ucisku. To nie jaki wysannik lub anio, lecz Jego oblicze
ich wybawio. W mio ci swej i askawo ci On sam ich wykupi. On wzi ich na
siebie i nosi przez wszystkie dni przeszo ci.
63,10 Lecz oni si zbuntowali i zasmucili Jego witego Ducha. Wic zmieni si
dla nich w nieprzyjaciela; On zacz z nimi walczy.
63,11 Wtedy wspomnieli o dniach przeszo ci, o sudze Jego, Mojeszu. Gdzie
Ten, ktry wydoby z wody pasterza swej trzody? Gdzie Ten, ktry tchn w jego
wntrze swego witego Ducha?
63,12 Ten, ktry sprawi, e szo po prawicy Mojesza Jego rami chwalebne, i
ktry rozdzieli wody przed nimi, zyskujc sobie imi wieczyste,
63,13 ktry ich prowadzi przez morskie gbiny jak konia na stepie, tak e si
nie potknli?
63,14 Jak bydu schodzcemu na d na nizin Duch Paski da im wypoczynek. Tak
prowadzie Twj lud, zyskujc sobie imi chwalebne.
63,15 Spojrzyj z nieba i patrz z Twej stolicy, witej i wspaniaej! Gdzie Twoja
zazdrosna mio i Twoja potga? Gdzie poruszenie Twych uczu? Miosierdzia
Twego nie powstrzymuj, prosz:
63,16 Bo Ty naszym Ojcem! Zaiste, nie poznaje nas Abraham, Izrael nas nie
uznaje; Ty , Panie, naszym Ojcem, "Odkupiciel nasz" to Twoje imi odwieczne.
63,17 Czemu, o Panie, dozwalasz nam bdzi z dala od Twoich drg, tak i serce
nasze staje si nieczue na boja przed Tob? Odmie si przez wzgld na Twoje
sugi i na pokolenia Twojego dziedzictwa.
63,18 Czemu bezboni wtargnli w Twoje wite miejsce, wrogowie nasi podeptali
Twoj wityni?
63,19 Stali my si od dawna jakby ci, nad ktrymi Ty nie panujesz i ktrzy nie
nosz Twego imienia. Oby rozdar niebiosa i zstpi - przed Tob skbiy si
gry,
*64
64,01 podobnie jak ogie pali chrust i sprawia wrzenie wody - aby da pozna
Twe imi wrogom. Przed Tob dre bd narody,
64,02 gdy dokonasz dziww nadspodziewanych,
64,03 i o ktrych z dawna nie syszano. Ani ucho nie syszao, ani oko nie
widziao, eby jaki bg poza Tob czyni tyle dla tego, co w nim pokada
ufno .
64,04 Wychodzisz naprzeciw tych, co rado nie peni sprawiedliwo i pamitaj o
Twych drogach. Oto Ty zawrza gniewem, bo my grzeszyli przeciw Tobie od dawna i
byli my zbuntowani.
64,05 My wszyscy byli my skalani, a wszystkie nasze dobre czyny jak skrwawiona
szmata. My wszyscy opadli my zwidli jak li cie, a nasze winy poniosy nas jak
wicher.
64,06 Nikt nie wzywa Twojego imienia, nikt si nie zbudzi, by si chwyci
Ciebie. Bo skrye Twoje oblicze przed nami i oddae nas w moc naszej winy.
64,07 A jednak, Panie, Ty naszym Ojcem. My my glin, a Ty naszym twrc.
Dzieem rk Twoich jeste my my wszyscy.
64,08 Panie, nie gniewaj si tak bezgranicznie i nie chowaj w pamici cigle
naszej winy! Oto wejrzyj, prosimy: My wszyscy jeste my Twym ludem.
64,09 Twoje wite miasta s opustoszae, Syjon jest pustkowiem, Jerozolima -
odludziem.
64,10 witynia nasza, wita i wspaniaa, w ktrej Ci chwalili nasi
przodkowie, staa si pastw poaru, i wszystko, co my kochali, zmienio si w
zgliszcza.
64,11 Czy na to wszystko moesz by nieczuy, Panie? Czy moesz milcze, by nas
przygnbi nad miar?
*65
65,01 Przystpny byem dla tych, co o Mnie nie dbali, tym, ktrzy Mnie nie
szukali, daem si znale . Mwiem: " Oto jestem, jestem! " do narodu, ktry
nie wzywa mego imienia.
65,02 Codziennie wycigaem rce do ludu buntowniczego i niesfornego, ktry
postpowa drog za, ze swoimi zachciankami.
65,03 To lud, co Mnie pobudza do gniewu bez ustanku a bezczelnie, skadajc
ofiary w gajach i palc kadzido na cegach,
65,04 przebywajc w grobowcach i spdzajc noce w zakamarkach, jedzc wieprzowe
miso i nieczyste potrawy z sosem w swych misach.
65,05 To lud, ktry mwi: "Odejd , nie przystpuj do mnie, bo uczynibym ci
po wiconym". To [wywouje] dym w moich nozdrzach, ogie poncy przez cay
dzie.
65,06 Oto mam przed sob zapisane [wszystko]. Nie spoczn, dopki im nie
odpac,
65,07 za ich winy i za winy ich ojcw, za wszystkie razem, mwi Pan, za to, e
palili kadzido na grach i zniewaali Mnie na pagrkach. Wymierz im naleno
za uczynki przedtem wyliczone - pen miar.
65,08 Tak mwi Pan: Gdy znajdzie si dojrzay sok w winnych jagodach, mwi "Nie
niszczy ich, bo to bogosawiestwo". Podobnie uczyni przez wzgld na moje
sugi, aby nie zniszczy wszystkiego.
65,09 Z Jakuba wywiod potomstwo, z Judy - dziedzica mych gr. Moi wybrani
odziedzicz krain i moi sudzy mieszka tam bd.
65,10 Stanie si Saron pastwiskiem dla trzody, a dolina Akor - wygonem dla
byda, na korzy mego ludu, co Mnie poszukuje.
65,11 Lecz was, ktrzy porzucacie Pana, zapominacie o mojej witej grze,
nakrywacie st na cze Gada i napeniacie czark wina na cze Meniego,
65,12 was przeznaczam pod miecz; wszyscy padniecie w rzezi, poniewa woaem, a
nie odpowiedzieli cie, przemawiaem, a nie suchali cie. Dopu cili cie si za w
moich oczach i wybrali cie to, co Mi si nie podoba.
65,13 Dlatego tak mwi Pan Bg: Oto moi sudzy je bd, a wy bdziecie akn.
Oto moi sudzy pi bd, a wy bdziecie cierpie pragnienie. Oto moi sudzy
weseli si bd, a wy bdziecie wstyd odczuwa.
65,14 Oto moi sudzy piewa bd z rado ci serdecznej, a wy jcze bdziecie z
blu serdecznego i zawodzi bdziecie zgnbieni na duchu.
65,15 Pozostawicie swe imi moim wybranym na przeklestwo: < Tak niechaj ci
zabije Pan Bg! > Sugom za moim nadadz inne imi.
65,16 Kto w kraju zechce ci pobogosawi, wypowie swe bogosawiestwo przez
Boga prawdy. Kto w kraju bdzie przysiga, przysiga bdzie na Boga wiernego;
bo dawne udrki pjd w zapomnienie i bd zakryte przed mymi oczami.
65,17 Albowiem oto Ja stwarzam nowe niebiosa i now ziemi; nie bdzie si
wspomina dawniejszych dziejw ani na my l one nie przyjd.
65,18 Przeciwnie, bdzie rado i wesele na zawsze z tego, co Ja stworz; bo oto
Ja uczyni z Jerozolimy wesele i z jej ludu - rado .
65,19 Rozwesel si z Jerozolimy i rozraduj si z jej ludu. Ju si nie usyszy
w niej odgosw paczu ni krzyku narzekania.
65,20 Nie bdzie ju w niej niemowlcia, majcego y tylko kilka dni, ani
starca, ktry by nie dopeni swych lat; bo najmodszy umrze jako stuletni, a
nie osign stu lat bdzie znakiem kltwy.
65,21 Zbuduj domy i mieszka w nich bd, zasadz winnice i bd jedli z nich
owoce.
65,22 Nie bd budowa, eby kto inny zamieszka, nie bd sadzi, eby kto inny
si karmi. Bo na wzr dugowieczno ci drzewa bdzie dugowieczno mego ludu; i
moi wybrani dugo uywa bd tego, co uczyni ich rce.
65,23 Nie bd si trudzi na prno ani podzi dzieci na zgub, bo plemieniem
bogosawionych przez Pana s oni sami, i potomkowie ich wraz z nimi.
65,24 I bdzie tak, i zanim zawoaj, Ja im odpowiem; oni jeszcze mwi bd, a
Ja ju wysucham.
65,25 Wilk i baranek pa si bd razem; lew te bdzie jada som jak w; a
w bdzie mia proch ziemi jako pokarm. Za czyni nie bd ani zgubnie dziaa
na caej witej mej grze - mwi Pan.
*66
66,01 Tak mwi Pan: Niebiosa s moim tronem, a ziemia podnkiem ng moich.
Jaki to dom moecie Mi wystawi i jakie miejsce da Mi na mieszkanie?
66,02 Przecie moja rka to wszystko uczynia i do Mnie naley to wszystko -
wyrocznia Pana. Ale Ja patrz na tego, ktry jest biedny i zgnbiony na duchu, i
ktry z dreniem czci moje sowo.
66,03 Jest taki, co zabija w ofierze wou, a morduje czowieka; ofiaruje barana,
a psu eb ukrca; skada ofiar z pokarmw, ale te z krwi wieprzowej; pali
kadzido, ale czci bstwo nieprawe. Podobnie jak oni obrali sobie drogi i dusze
ich upodobay sobie obrzyd
66,04 tak Ja rwnie wybior dla nich utrapienia i sprowadz na nich zo,
ktrego si obawiaj, poniewa woaem, a nikt nie odpowiada, mwiem, a nie
suchali. Owszem, czynili zo w oczach moich i wybrali to, co Mi si nie podoba.
66,05 Suchajcie sowa Pana, ktrzy z dreniem czcicie Jego sowo. Powiedzieli
bracia wasi, ktrzy was nienawidz, ktrzy was odpychaj przez wzgld na moje
imi: "Niech Pan pokae swoj chwa, eby my ogldali wasz rado ". Lecz oni
okryj si wstydem.
66,06 Odgos wrzawy z miasta, gos ze wityni - to gos Pana, ktry oddaje
zapat swoim nieprzyjacioom.
66,07 Zanim odczua skurcze porodu, powia dzieci, zanim nadeszy jej ble,
urodzia chopca. Kto sysza co podobnego?
66,08 Kto widzia takie jak te rzeczy? Czy kraj si rodzi jednego dnia? Czy
nard rodzi si od razu? Bo Syjon ledwie zacz rodzi, a ju wyda na wiat swe
dzieci.
66,09 Czybym Ja, ktry otwieram ono matki, nie sprawi urodzenia dziecka? -
mwi Pan. Czybym Ja, ktry sprawiam pord, zamyka ono? - mwi twj Bg.
66,10 Radujcie si wraz z Jerozolim, weselcie si w niej wszyscy, co j
miujecie! Cieszcie si z ni bardzo wy wszyscy, ktrzy cie si nad ni smucili,
66,11 aeby cie ssa mogli a do nasycenia z piersi jej pociech; aeby cie
cignli mleko z rozkosz z penej piersi jej chway.
66,12 Tak bowiem mwi Pan: Oto Ja skieruj do niej pokj jak rzek i chwa
narodw - jak strumie wezbrany. Ich niemowlta bd noszone na rkach i na
kolanach bd pieszczone.
66,13 Jak kogo pociesza wasna matka, tak Ja was pociesza bd; w Jerozolimie
doznacie pociechy.
66,14 Na ten widok rozraduje si serce wasze, a ko ci wasze nabior wieo ci
jak murawa. Rka Pana da si pozna Jego sugom, a gniew - Jego nieprzyjacioom.
66,15 Bo oto Pan przybywa w ogniu, a Jego rydwany [pdz] jak burza, by
zaspokoi swj gniew poog i gro by swoje pomieniami ognia.
66,16 Bo Pan dokona sdu ogniem, i mieczem swym [ukarze] wszelkie ciao, tak i
wielu bdzie pobitych przez Pana.
66,17 Ci, ktrzy si po wicaj i oczyszczaj, by wej do ogrodw za innym,
ktry ju jest w rodku, ktrzy jedz wieprzowe miso i pazy, i myszy, zgin
razem - wyrocznia Pana.
66,18 A Ja znam ich czyny i zamysy. Przybd, by zebra wszystkie narody i
jzyki; przyjd i ujrz moj chwa.
66,19 Ustanowi u nich znak i wy l niektrych ocalaych z nich do narodw
Tarszisz, Put, Meszek i Rosz, Tubal i Jawan, do wysp dalekich, ktre nie
syszay mojej sawy ani nie widziay mojej chway. Oni ogosz chwa moj
w rd narodw.
66,20 Z wszelkich narodw przyprowadz jako dar dla Pana wszystkich waszych
braci - na koniach, na wozach, w lektykach, na muach i na dromaderach - na mo
j
wit gr w Jeruzalem - mwi Pan - podobnie jak Izraelici przynosz ofiar z
pokarmw w czystych naczyni
66,21 Z nich take wezm sobie niektrych jako kapanw i lewitw - mwi Pan.
66,22 Bo jak nowe niebiosa i nowa ziemia, ktre Ja uczyni, trwa bd przede
Mn - wyrocznia Pana - tak bdzie trwao wasze potomstwo i wasze imi.
66,23 Sprawdzi si to, e kadego miesica podczas nowiu i kadego tygodnia w
szabat, przyjdzie kady czowiek, by Mi odda pokon - mwi Pan.
66,24 A gdy wyjd, ujrz trupy ludzi, ktrzy si zbuntowali przeciwko Mnie: bo
robak ich nie zginie, i nie zaga nie ich ogie, i bd oni odraz dla wszelkiej
istoty yjcej.
KONIEC ROZDZIAU

You might also like