You are on page 1of 246

VIKTOR FARKAS

POZA GRANICAMI

WYOBRANI

( PRZEOY KRZYSZTOF AK)

SCAN-DAL
Uwaga:
Utrata kontaktu z rzeczywistoci!
Przestroga dla czytelnika

26 kwietnia 1986 r. w elektrowni atomowej w Czarnobylu mia miejsce brzemienny w


nastpstwa wypadek. Od tego czasu wiele pisano na temat tej katastrofy na Ukrainie. W
kieszonkowym wydaniu pewnej ksiki na ostatniej stronie okadki umieszczono nastpujce
zdanie: "Data 26 kwietnia 1986 r. wyznacza pocztek wielkiej przygody, podjcie walki o
przetrwanie w chaosie apokalipsy, ktra niosc mier, okra Ziemi". Czyby chodzio o
wykorzystanie tragedii Czarnobyla w literaturze sensacyjnej? Bynajmniej, zdanie to
charakteryzuje jedynie tre powieci Gerharda R. Steinhausera Unternehmen Stunde
Null1986 -Leben nach dem Jungsten Tag (Godzina zero 1986 -ycie po Sdnym Dniu), a
powie ukazaa si w lipcu 1975 r.
Do dziwaczny jest ten "przypadek", nieprawda? Pikanterii dodaje sprawie jeszcze i
ta okoliczno, e jest to najwyraniej bd drukarski (do tego pojawiajcy si dwukrotnie),
poniewa w samym tekcie dniem, o ktrym mowa, jest 16 kwietnia. To jedna z mao
wanych osobliwoci, ktrych zsumowanie sprawia jednak, i rzeczywisto wydaje si tak
nierzeczywista. W niniejszej ksice przedstawimy kilka miaych domysw na temat owej
tak czsto wspominanej rzeczywistoci. Koncepcje te sprawi, e wiat stanie si jeszcze
bardziej niesamowity, ni ju jest. Wiele tych myli bdzie prowokowao do sprzeciwu albo
spowoduje, e "poczujemy si nieswojo"; zwaszcza niezbyt mia ewentualno, e nieznany
czynnik sprawczy moe nie by si dziaajc na olep, lecz wyposaon w wiadomo i
wypeniajc wol istot z innego wiata.
adna z tych hipotez nie da si jednoznacznie udowodni. Kada z osobna moe by
suszna albo faszywa, podobnie jak wyprowadzone z niej wnioski. To samo mona co
prawda powiedzie take o obecnie akceptowanych teoriach dotyczcych praw natury,
budowy wszechwiata, struktury atomu, istoty grawitacji i elektrycznoci i wszystkich innych
naszych wyobraeniach o "wiecie samym w sobie". Wszystkie teorie, ktre staraj si
wyjani nasze obserwacje, mog by najsuszniejsze albo z gruntu faszywe. Albert Einstein
powiedzia z przenikliwoci prawdziwego mdrca, e miliony eksperymentw nie wystarcz,
aby raz na zawsze potwierdzi teori wzgldnoci, za to tylko jeden pozwoli j obali. Nie
inaczej maj si sprawy z prezentowan tu konstrukcj myli. Jest ona czysto teoretyczna i
skada si z niezwykle zrnicowanych elementw. Sprawy niewytumaczalne trudno jest
sprowadzi do wsplnego mianownika, dokadnie tak samo, jak rejestrowane przez nas
zoone procesy naturalne. Maj one co prawda jedn cech wspln: s to fakty, choby
nawet groteskowe.
Fakty te s przy tym traktowane o wiele bardziej po macoszemu ni faszywe
doniesienia, chociaby nie wiedzie jak nonsensowne, ale "dopuszczane na salony".
(Pomylmy o znanym chiskim syndromie. Cho nieporozumienie wyniko z dziennikarskiej
bdnej interpretacji, to obiegowym synonimem dla najwikszej moliwej awarii reaktora
atomowego stao si wyobraenie, niemoliwe do zaakceptowania nawet przez ucznia szkoy
podstawowej, jakoby rdze reaktora w jakiej amerykaskiej elektrowni atomowej mg w
wyniku awarii przenikn Ziemi na wylot, a wic po miniciu rodka Ziemi znowu zacz
si wznosi, aby przebi jej powierzchni na oczach przeraonych Chiczykw. Istny szczyt
absurdu).
Dlaczego zasona lekcewaenia spowija dziwne zdarzenia, z ktrymi niekiedy
konfrontowani s czytelnicy?
Dlaczego takie przypadki nie wzbudzaj oddwiku, na jaki zasuguj? Jest przecie
wrd nich wiele prawdziwych sensacji.
Czy jednak tocz si publiczne dyskusje na temat niepokojcych niewyjanionych
spraw na ziemi, wodzie i w powietrzu? Czy istnieje globalna zmowa milczenia, jak cigle
podejrzewaj niektrzy ludzie? Tak, istnieje faktycznie, cho nie jest to -jak sdz
-prowadzona na skal wiatow kampania tuszowania niewygodnych informacji, tylko
wynikajce z przyrodzonej ignorancji ciche porozumienie, ktre sprawia wraenie integralnej
czci zachodniej struktury spoecznej. Trafniej, ni ja mgbym to uj, scharakteryzowa to
Morgenstern w swoim synnym powiedzeniu, e "nie moe istnie nic, co istnie nie
powinno".
Jeli kto nie moe w to uwierzy, niech si zapozna z dwoma typowymi przykadami:
W 1975 r. pewna gospodyni domowa z Hertfordshire w Anglii poinformowaa pras o
nastpujcym fenomenie: "Mj m lubi potrawy z dodatkiem curry. Przed picioma laty
kupi blaszan puszk curry, z ktrej korzysta, obficie przyprawiajc potrawy. Nie wiem, ile
ju kilogramw zuy od tego czasu, ale w kadym razie puszka jest wci pena po brzegi.
Nawet jeli wyjmie pen yk przyprawy i zamknie puszk, a po chwili j otworzy, znowu
jest pena po brzegi". Jak zareagoway media na ten fenomen? Czy w gazetach znalazy si
nagwki takie, jak "Odpowiednik biblijnego rozmnoenia chleba" albo "W posiadaniu
angielskiej rodziny znajduje si co na ksztat cudownej lampy Aladyna"? Jedyn reakcj na
to zdarzenie -ktre, gdyby poddano je badaniom naukowym, mogoby postawi na gowie
prawa materii, energii i entropii -byy powicone mu dwie linijki w maej lokalnej gazecie.
Rzecz jasna, adnych bada nigdy nad nim nie podjto.
Jeszcze bardziej jaskraw wymow ma nastpujcy przypadek. W Nowym Jorku
odbywaa si sesja naukowa, w ktrej uczestniczyli fizycy i astronomowie. W czasie przerwy
roznoszono napoje orzewiajce. Nagle jeden z kelnerw, przypadkiem wyjrzawszy przez
okno, zawoa wzburzony: "Panowie, panowie, popatrzcie tylko, na zewntrz jest UFO!".
aden z obecnych naukowcw nie mrugn nawet okiem, uznawszy, e sprawa nie jest godna
ich zainteresowania. Komentarz zbyteczny.
Osoby, ktre si zajmuj trudnymi do uwierzenia faktami, opisanymi w tej ksice,
mona powiedzie, nie wzdragaj si wyjrze przez okno. Opinia o tym, co tam mog
zobaczy, pozostaje naturalnie ich osobist spraw. Prosimy wic teraz zapi pasy i
przygotowa si do jazdy w gr do krainy czarw albo w d do paacu grozy, gdzie rzdzi
nieznane. Zreszt oba te miejsca znajduj si tu obok.
Nic nie jest takie, jakie by powinno
Prowokujca przedmowa

Bym wreszcie pozna, czym jest ta potga,


Co wntrzne siy wiata w jedno sprzga (...)"
Johann Wolfgang von Goethe, Faust

Wszyscy znamy to uczucie. Przegldamy gazet albo suchamy wiadomoci przez


radio i spontanicznie przychodzi nam do gowy myl: Nie, ten dom wariatw nie moe by
wszechogarniajc rzeczywistoci. Jednak nigdzie nie wida wyjcia z tego dylematu.
Wprost przeciwnie; najpniej w naszych czasach nawet najbardziej zalepieni idealici i
marzyciele musieli zrozumie, e tak dononie goszony humanitaryzm jest chimer.
Ludzko nie moga si sta jedn wielk, szczliw rodzin nie z powodu wci
krytykowanego i obecnie zlikwidowanego podziau wiata na dwa obozy, ale na skutek
waciwoci natury ludzkiej. Wniosek taki cynicy (mona by te powiedzie: realici)
formuowali zawsze. Mwimy wic z rezygnacj: czowiek po prostu jest stworzeniem
dalekim od doskonaoci -i odpowiednio do tego postpuje.
Im bardziej nad wszystkim panuje nierozsdek, tym arliwiej czepiamy si jedynej
przeciwwagi dla irracjonalnych emocji, ktre nas wpakoway w takie tarapaty: naszego
rozumu. Zdolno mylenia, ekstrapolowania, badania i poznawania jest czym wyjtkowym i
niesie pociech. Z pewnoci trudno zaprzeczy, e rozwj naszych si duchowych postpuje
w troch niewaciwym kierunku. Nie na miejscu byaby przesadna duma z monstrualnych
miast, bomb wodorowych, dziury ozonowej, zniszczenia fauny i flory, zanieczyszczenia
rodowiska i wielu innych destrukcyjnych dziaa, bdcych -w przeszoci i obecnie
-rezultatem wzlotw ducha ludzkiego. Podobnie trudno si szczyci wtpliw zdolnoci
naszego abstrakcyjnego mylenia, by oprcz istoty czwartego wymiaru stale ignorowa
pytanie, czym wyywi szesnacie miliardw ludzi w 2030 r. Mona wprawdzie wysun
kontrargument, e przecie dysponujemy narzdziem pozwalajcym opanowa szkody
wyrzdzone przez ten wanie rozwj: jest to ludzki rozum, doker w grze ycia. To rozum
umoliwi narysowanie miaymi kreskami logicznego obrazu naszego wiata i kosmosu. W
kadym razie teoretycznie. Jeli nawet nie rozszyfrowalimy jeszcze wszystkich tajemnic, to
przynajmniej idziemy we waciwym kierunku.
Ot wanie nie! To przekonanie okazuje si bowiem zwodnicze. Powoka pewnej
wiedzy jest cienka i z kadym dniem staje si bardziej krucha.
Przyszo(i to ju ta najblisza) pokae, czy homo sapiens z wasnej winy bdzie
musia opuci scen ycia, aby zwolni miejsce dla kolejnego, naprawd obdarzonego
rozumem gatunku, czy te zdoa si jeszcze o wasnych siach wydosta z bagna, ktre sam
sobie stworzy. Jednak ju teraniejszo dowodzi, e nie mamy pojcia, co rzeczywicie
dzieje si na "naszej" planecie. Udajemy tylko, e wiemy. W istocie jednym z de
"powanej nauki" jest niedopuszczenie do zdjcia z oczu klapek, ktrych celem jest
zasonicie widoku na ogromn panoram wszechobecnych osobliwoci. Jeli je zdejmiemy
albo nawet temu i owemu uwaniej si przyjrzymy, otoczy nas fantastyczna rzeczywisto,
ktra ma tyle wsplnego z potocznymi opiniami, co mapa z prawdziwym terenem. Dosownie
nic nie jest takie, jakie by powinno.
Rzeczywisto okazuje si czym subiektywnym i pryska niczym przekuta baka
mydlana. Takie wanie wraenie musia odnie profesor John Wilson z Instytutu
Afrykanistyki Uniwersytetu Londyskiego, kiedy wraz z zespoem swoich
wsppracownikw prezentowa czonkom pewnego afrykaskiego plemienia film na temat
metod utrzymywania higieny. Co zaskakujce, aden z trzydziestu mieszkacw wsi nie
obejrza tak naprawd tego filmu. Jedynym obiektem, ktry zdoali rozpozna na ekranie,
bya kura, ktra na krtko si tam pojawia -ich cakiem osobista, jedynie dostrzegalna
rzeczywisto.
Take przeszo, teraniejszo i przyszo nie s niczym innym ni piknym
zudzeniem. Istniej one tylko w naszych gowach, abymy mogli nada wiatu kierunek i
zorientowa si w nim. Niekiedy jednak osoby nam wspczesne mog, jak si zdaje,
wyama si z tej konwencji, przy czym niektre odnosz nawet korzyci osobiste. Gdyby tak
nie byo, to instytucje yjce z gier hazardowych nie musiayby si zabezpiecza przed
jasnowidzami. Na przykad synny londyski bukmacher William Hill zabroni
szedziesiciodwuletniemu Barneyowi Curleyowi z Folkestone dalszego zawierania
zakadw konnych, ktre stale wygrywa. Dla organizatorw totalizatora w Pittsburghu
(Pensylwania) byoby bardziej ni podane, aby jasnowidz Jim Karol w swojej
cotygodniowej audycji radiowej zaniecha przepowiadania zwyciskich liczb. (Rzecznik
totalizatora Mark Schreiber powiedzia: "Jeszcze kilka takich przepowiedni, a pjdziemy z
torbami"). Przyszo nie wyglda wic jak "niezbadana kraina", o ktrej mwi Szekspir w
Hamlecie. Take przeszo nie jest tak martwa, jak mona by sdzi. Inaczej w Kalifornii w
1985 r. nie mgby spa granat artyleryjski, wystrzelony czterdzieci lat wczeniej. Mao kto
zauway, e nauka ju od dawna rozstaa si z obiegowym wyobraeniem "czasu". Dla
fizykw wektor czasu ma wicej ni jeden kierunek, czas jest plastyczny i mona na niego
konkretnie wpywa, na przykad przez grawitacj albo ruch ukadu, a nawet przez sam tylko
obserwacj procesu (haso: "galaktyka podwjnej szczeliny"). Trudno o bardziej absurdalny
fenomen; zostanie on szerzej opisany w rozdziale "Intermezzo: duch materii". W charakterze
maej prbki powiemy teraz tylko tyle: obecne zachowanie wpywa ze skutkiem wstecznym
na otoczenie systemu drogi mlecznej liczcej sobie miliardy lat i oddalonej o miliardy lat
wietlnych!
Rwnie niejasno rysuje si rzekomo "wyranie zarysowane" drzewo genealogiczne
fauny i flory, "dobrze znany" rozwj gatunkw i "wiedza" o naturze tego, co yje.
Odmiecw i atawizmy si pomija, a niezaprzeczalne osobliwoci delikatnie ignoruje;
przykadem moe by wie Golida koo Rajkot w Indiach, w ktrej od wielu lat regularnie
rodz si dzieci z szecioma palcami u kadej rki (jest ich ju prawie p setki). A propos
palcw: klasyczna nauka musi by stale gotowa na niespodzianki, co wida na podstawie tego
zaskakujcego faktu, e prawie wszystkie matki potrafi bezbdnie rozpozna urodzone
przed chwil noworodki przez obmacanie ich opuszkami palcw, nie widzc swoich pociech,
nie syszc ich ani nie wchajc (co stwierdzono na Uniwersytecie Hebrajskim w
Jerozolimie).
cile biorc, nie istniej niepodwaalne prawdy w adnej dziedzinie naszej
dziaalnoci badawczej, analitycznej, klasyfikujcej i formuujcej dogmaty. Nie da si w
sposb pewny obali nawet najmielszego rozumowania, choby wykazywao ju cechy
lekko paranoidalne. Na przykad hipotezy, e przebywaj wrd nas i kieruj losami ludzkoci
(niezbyt yczliwie, jeli zway na to, w jakim stanie jest nasza Ziemia) nadludzie, istoty
pozaziemskie, podrujcy w czasie i inne bardziej egzotyczne indywidua. Niekiedy w
ludzkiej wsplnocie wyrniaj si duchy, ktre wydaj si by nie z naszej planety -albo nie
ze swojej epoki. Jako przykadu nie przytoczymy (celowo) chtnie wymienianego w takim
kontekcie Leonarda da Vinci, cho byoby to kuszce, a w Codex Madrid znajduje si rwnie
dziwna co tajemnicza wypowied tego malarza, rzebiarza, architekta, inyniera,
budowniczego fortyfikacji, muzyka i pisarza renesansu: "Czytaj mnie, przyjacielu, albowiem
bardzo rzadko powracam do tego wiata".
O wiele bardziej ni da Vinci nie pasuje do swojego czasu prawie cakiem zapomniany
Rudjer Boscovich, ktry urodzi si w 1711 r. w Dubrowniku i zmar w 1787 r. w Madrycie.
Po odbyciu studiw matematycznych, astronomicznych i teologicznych wstpi do zakonu
jezuitw. Zdobyte przeze wyksztacenie, ktre mogo zawiera co najwyej wiedz dostpn
we wczesnym osiemnastym wieku, niewytumaczalnym sposobem pozwolio mu
sformuowa wypowiedzi dotyczce teorii poznania, ktre fizycy i matematycy w naszych
czasach uwaaj za pionierskie. Zbliaj si one do granic naszego obecnego poziomu
wiedzy, a nawet go przekraczaj. W "New Scientist" z 6 marca 1958 r. piszcy o sprawach
nauki dziennikarz Allan Lindsay Mackay wyrazi swj podziw dla pewnej pracy, ktr
Boscovich opublikowa w Wiedniu w 1758 r. Mackay i czoowi naukowcy s przekonani, e
Boscovich wyprzedzi swj czas co najmniej o dwiecie lat. w tajemniczy czowiek by
przecie zwolennikiem pogldu, e musi istnie jednolita teoria wszechwiata,
uwzgldniajca matematyk, fizyk, chemi, biologi, a nawet psychologi. Boscovich
definiowa nie tylko zjawiska z dziedziny wiata, magnetyzmu i elektrycznoci -ktre w jego
czasach byy znane tylko w zarysie -ale opisywa take fenomeny kwantowe, mechanik fal i
cakiem nowoczesny model atomu, skadajcy si z nukleonw. Jego pojmowanie materii,
przestrzeni i czasu jako zoonych z malekich ziarenek odpowiada ostatnim rezultatom
docieka fizyki teoretycznej o kwantyzacji materii i energii. Podwaliny tej wizji wiata
pooyli Einstein, Schrodinger, Bohr, Bell, Aspect i inni wielcy fizycy w XX wieku.
Historyk nauki L. L. White jest przekonany, e nawet wspczesna wspomagana
komputerami nauka nie moe przyswoi sobie rozumowania Boscovicha w caej jego
doniosoci, poniewa do tej chwili brakuje nieodzownej po temu podstawy: poczenia teorii
wzgldnoci z mechanik kwantow, ktrego wci jeszcze bez rezultatu poszukuj badacze
przeomu XX i XXI wieku. Odnosi si to rwnie do postulowanej przez Boscovicha
jednolitej teorii pola, czcej cztery podstawowe siy, a mianowicie elektromagnetyzm, sabe
i silne oddziaywania jdrowe oraz grawitacj. Boscovich mwi o niej w XVIII wieku jak o
czym od dawna znanym. By moe mgby on dostarczy naszym fabrykom myli
wskazwek, ktrych im wci jeszcze brakuje. Dzieo Boscovicha pozwala uzyska
odpowied na wiele pyta, z wyjtkiem jednego: czy pojcie geniuszu mona uzna za
wystarczajce objanienie dla pojawienia si czowieka, ktry o dwa stulecia "za wczenie"
wprowadzi sta Plancka, opracowa statystyczn teori wwczas cakowicie nieznanej
radioaktywnoci i pisa do Woltera o energetycznej naturze psychiki ludzkiej? Innymi sowy:
czy mamy tu do czynienia z ziemskim yciorysem, czy moe z czym dziwniejszym?
Wystarczy. Jest jasne, e nie koczcy si cig takich pyta mona skwitowa tylko
jedn jedyn definitywn odpowiedzi: nie wiadomo. Chobymy mieli by marionetkami w
astralnej grze, nie majc nawet pojcia, e taka si toczy, albo przedmiotami dowiadcze na
kosmicznym polu eksperymentalnym, to nie zdoamy si tego dowiedzie. Moemy jedynie
odkrywa rne osobliwoci i zdoby si na odwag, by o nich gono mwi. Zagadnienia
do dowolnie wybrane do tej przedmowy i bdce tylko wierzchokiem prawdziwie
gigantycznej gry lodowej niewytumaczalnych fenomenw, nie wyjaniaj, co waciwie si
dzieje, ale tylko sygnalizuj, e co si dzieje. Nie miem rozstrzyga, czy chodzi tu o
machinacje kierujcych nami ciemnych mocy, czy o zbir groteskowych zjawisk naturalnych.
Czytelnikowi pozostawiam wyrobienie sobie opinii. Moim zamiarem jest dawanie do
mylenia, poszukiwanie nici przewodniej w tym, co niepojte, i dostarczanie poywki dla
naszej osawionej fantazji. Ona to, a nic innego, jest uzbrojeniem koniecznym do podjcia
tytanicznych wyzwa czekajcych nas w prawie niewyobraalnym dwudziestym pierwszym
wieku.
Viktor Farkas
CZ I

Poza granicami pojmowania


Igraszka w rku nieznanych mocy

Zdumiewa mnie, jak wielu ludzi


czuje si zdanych na ask nieznanych mocy
i jak pieczoowicie to ukrywa.
C. G. Jung

Niesamowita wizyta

Pewnej listopadowej nocy w 1967 r. wzgrza w dolinie rzeki Ohio (Wirginia


Zachodnia) nawiedzia niesamowita zjawa. Bya godzina trzecia, tu przed witem, ranek
zapowiada si chodny, a z zachmurzonego nieba lay si strugi deszczu. Do drzwi maego
domku na pewnej farmie zastuka demoniczny nieznajomy. Upyno kilka minut, zanim
drzwi otworzya moda kobieta w narzuconym na ramiona szlafroku. Bya zaspana i
poirytowana, jednak widok intruza sprawi, e jedno i drugie natychmiast si ulotnio -a
pozostao w niej ju tylko jedno uczucie: strach.
Sta przed ni mczyzna jak z koszmarnego snu. Wzrostu prawie metr
dziewidziesit, cay ubrany na czarno, nie wyczajc paszcza, krawata i zupenie
nieodpowiedniego w tych okolicznociach obuwia, cakowicie zaboconych czarnych
lakierkw. Jego sabo widocznej w ciemnoci twarzy jeszcze bardziej nieludzki wyraz
nadaway wsy przycite tak rwno, jak ostrze noa, i anachroniczna szpicbrdka.
-Czy mog skorzysta z telefonu? -spyta go gbokim barytonem, w ktrym nie
byo sycha ani cienia lokalnego akcentu Wirginii Zachodniej.
Kobieta mimo woli przekna lin i cofna si nieco w gb domu.
-Mj m... Niech pan pomwi z moim mem... -wykrztusia z trudem i zatrzasna
drzwi. W towarzystwie ma drugi raz otworzya drzwi przed niesamowitym przybyszem,
ktry wci nieruchomo czeka, stojc w strugach lodowatego deszczu.
Pan domu rwnie poblad na widok gocia. Pospiesznie powiedzia przez uchylone
drzwi:
-Nie mamy telefonu.
Po czym zamkn drzwi przed nosem ogromnego nieznajomego, ktry odwrci si na
picie i znikn w ciemnociach nocy.
O tej zagadkowej "wizycie" zaczy kry opowieci. W 1967 r. rzadko mona byo
w Wirginii Zachodniej zobaczy mczyzn z brod, a jeszcze rzadziej ubranego w garnitur,
krawat i lakierki, ktry by wdrowa noc w deszczu. W zwizku z tym ju wkrtce
domylono si, kto wtedy zapuka do drzwi domku na farmie: sam diabe. "To zy znak"
-mwili mieszkacy maej doliny, w ktrej pod niejednym wzgldem czas si zatrzyma.
Dni modej pary, ktrej ukaza si w "diabe', byy policzone: zaledwie trzy tygodnie
po niesamowitym najciu maonkowie zginli, gdy zawali si Silver Bridge, spinajcy
brzegi Ohio River.
Co si kryje za tym osobliwym zdarzeniem? Jeli pominiemy tez, e sam Belzebub
we wasnej osobie zoy wizyt w Wirginii Zachodniej, to pytanie, jakie egzotyczne zjawisko
dao wtedy nocny gocinny wystp, pozostanie bez odpowiedzi. Czy by to jeden z tych
zagadkowych "Men in Black", w skrcie MIB, czyli mczyzn w czerni, ktrzy skadaj
wizyty wiadkom ldowania UFO, aby ich terroryzowa, czy te jed za nimi w "nie
rzucajcych si w oczy" limuzynach i podsuchuj ich rozmowy telefoniczne? A moe istota
nie z tego wiata? Albo duch? W kadym razie ponury nieznajomy, kimkolwiek by, wyranie
przynis nieszczcie.
Pomyka na caej linii.
Tym obcym mczyzn, ktry wyoni si z nicoci, by amerykaski pisarz i
dziennikarz John A. Keel. Temu zdeklarowanemu nonkonformicie, ktry majc do
osobliwy gust, nosi konserwatywny strj i sataniczn brod, zepsu si samochd na bocznej
drodze przez wzgrza Wirginii Zachodniej, kiedy wraca z kongresu w Atlancie (Georgia). W
swojej ksice The Mothman Prophecies (Przepowiednie Czowieka mola) wyrazi
przekonanie, e przez zwyczajne poszukiwania telefonu mg wej do lokalnej historii jako
ponury zwiastun katastrofy Silver Bridge. Co te si stao.

Zagadkowa Wirginia Zachodnia

Co prawda -i tu opuszczamy paszczyzn dotyczc codziennoci, a wkraczamy na


tereny prawdziwie zagadkowe -mieszkacy Wirginii Zachodniej s ju "zmikczeni" i
szczeglnie podatni na tworzenie legend. Ten region USA wydaje si by ogniskiem
dziwacznych nawiedze najrniejszej natury, ktre sigaj w najodleglejsz przeszo.
Od lat wasa si tu osawiony "Czowiek-mr', ktry zapewne znany jest czytelnikom
mojej ksiki Niewytumaczalne zjawiska i innych publikacji. Stojc ponuro na skraju drogi,
wpatruje si w mijajce go pojazdy ogromnymi, wieccymi czerwono oczyma, bez trudu
dotrzymuje tempa samochodom, choby jechay z najwiksz prdkoci, a nawet cigajcym
go samolotom umie zagra na nosie (o ile ma nos). Jest to co, dla czego trudno znale
miejsce w drzewie genealogicznym gatunkw na Ziemi. Skd mogo przyby i dlaczego
akurat do Wirginii Zachodniej?
Idmy jednak dalej.
Tajemnicze zjawiska wietlne i przemykajce po niebie latajce obiekty od dawien
dawna nale w tym regionie niemal do lokalnego kolorytu. W 1897 r. doszo do masowego
pojawienia si tajemniczych "statkw powietrznych nad Ameryk", co wywoao wwczas
zrozumiae poruszenie. Ta wczesna fala UFO w peni dotara do Wirginii Zachodniej, gdzie
odnotowano o wiele wysz od "normalnej" czstotliwo wizyt tych przedwczesnych
pionierw lotnictwa, ktrzy w ubiegym stuleciu wszdzie w USA wysiadali z poyskujcych
maszyn, prowadzili trywialne rozmowy z farmerami, policjantami, pracownikami stacji
benzynowych i innymi przecitnymi ludmi, aby nastpnie znowu znikn w wietlistych
przestworzach.
Radiostacje i radioodbiorniki w Wirginii Zachodniej regularnie pataj dzikie figle,
odkd tylko istniej. UFO wzbudzaj tu rwnie ma sensacj, jak pojawiajcy si w lad za
tymi nieznanymi obiektami latajcymi "Men in Black". Tak na przykad w tydzie po
zawaleniu si Silver Bridge w miasteczku Point Pleasent ukazywali si osobliwi mczyni,
ktrzy z pewnoci nie byli diabami, a tym mniej bdzcymi po deszczu pisarzami, ktrym
zepsu si samochd. Chcieli oni uzyska od przepracowanej redaktorki lokalnej gazety
"Messenger", Mary Hyre, informacje o dziaaniach UFO i podobnych zdarzeniach, zadajc
pytania, ktre w chaosie po zawaleniu si mostu byy cakowicie nie na miejscu. Pani Hyre
pisaa, e nieznajomi byli "dziwni, prawie pozbawieni cech ludzkich".
Wirginia Zachodnia ma do zaoferowania jeszcze o wiele wicej. Zwierzta zdychaj tu
w niewytumaczalny sposb lub te padaj ofiar owej zagadkowej rzezi, znanej w Ameryce
od dziesicioleci pod hasem "okaleczenia krw", chocia znajduje si okaleczone trupy nie
tylko krw, take koni i innych zwierzt domowych. Tajemnic zajmiemy si szerzej jeszcze
w tym rozdziale.
Take sama natura nie prezentuje si tutaj tak, jak do tego przywyklimy. Na przykad,
praktycznie bez powodu powstaj wyranie ograniczone strefy, do ktrych czowiek nie moe
wej, nie wpadajc nagle w panik czy te nabawiajc si krwotoku z nosa lub uszu.
Jest to istny kalejdoskop niewytumaczalnych zjawisk, ktremu moglimy si
przyjrze tylko pobienie. Mimo to jednoznacznie daje si rozpozna ogniwa dugiego
acucha osobliwoci, dla ktrych Wirginia Zachodnia najwidoczniej posiada specjaln si
przycigania. Wykazuj one tak mao cech wsplnych, e na temat moliwych powiza
midzy nimi albo ich jednolitej podstawowej struktury mona tylko snu mgliste spekulacje.
Jedyny element, ktry je czy i czy, to geograficzne usytuowanie.
Co ciekawe, ju pierwotni mieszkacy Ameryki -wegetujcy dzi w rezerwatach
Indianie -uwaali ten rejon za niesamowity. Zanim Ameryk Pnocn zajli Europejczycy,
cay ten kontynent zamieszkiway plemiona Indian, mona niemal powiedzie, narody -z
wyjtkiem wanie Wirginii Zachodniej. Antropolodzy i historycy, ktrzy opracowywali mapy
rozmieszczenia byych populacji indiaskich, stwierdzili z zaskoczeniem, e Wirginia
Zachodnia -i to prawie dokadnie w jej granicach -tworzya "tabu". Nie byo po temu adnych
przyczyn merytorycznych. Region ten obfituje w lasy i zwierzyn own, by to wic idealny
teren do osadnictwa dla niewymagajcych czerwonoskrych, zamieszkujcych nawet
najbardziej wrogie dla czowieka pustynie w gbi zachodu Ameryki Pnocnej.
Ni przewodnia tajemnicy Wirginii Zachodniej jest bardzo cienka i trudna do
uchwycenia, ale bezsprzecznie istnieje. Nie musimy jednak podejmowa syzyfowej pracy jej
rozpltywania; jeszcze mniej ochoty mamy na zmagania z draliw tematyk UFO, na temat
ktrej i tak jest do publikacji. Nie chodzi tu o specyficzne indywidualne fenomeny, ale
raczej o mao krzepicy wniosek, e to nie my jestemy gospodarzami na ziemi. Nie, jest
jeszcze gorzej, bowiem kady z nas, albo gatunek homo sapiens jako cao, jest igraszk w
rku nieznanych mocy -co zostao przedstawione na wzorcowym przykadzie Wirginii
Zachodniej, gdzie przemawiajce na korzy tej tezy poszlaki wystpuj w postaci
skondensowanej, w wielkiej liczbie i skrajnej rnorodnoci: jest to mikroskopijne lustrzane
odbicie naszej Ziemi, ktrej wadcami, jak si wydaje, w rzeczywistoci nie jestemy.

Lasy mierci

W wielu miejscach na naszym globie powinny sta tabliczki ostrzegawcze z napisem:


"Teren prywatny nieznanych mocy -wstp na wasne ryzyko". Wszdzie na wiecie znajduj
si np. "lasy mierci", kilka z nich w USA. Nie musi to koniecznie oznacza, e zagadkowe
moce preferuj "kraj wybrany przez Boga", ale wynika zapewne z tego, e w USA istniej
ogromne lasy, a jednoczenie take infrastruktura komunikacyjna docierajca do
najodleglejszych zaktkw kraju.
Badania statystyczne ujawniy (niezalenie od samych niesamowitych zdarze) dwie
charakterystyczne cechy rnice takie "lasy mierci" od niegronych zwyczajnych lasw:
znajduj si one bezporednio u stp gry albo na znacznych wzniesieniach. Najsynniejszym
-albo najbardziej osawionym -takim miejscem jest Czarny Las pooony na pnoc od
potnej rzeki Susquehanna (Pensylwania). Ten rozlegy region leny, pogrony w cieniu
pobliskich Appalachw, wydaje si zasugiwa na swoje ponure miano, ktre niemieccy
imigranci przejli od Indian.
Historyk Robert Lyman, pochodzcy z miasta Coudersport pooonego na pnocnym
skraju tego terenu, stara si rejestrowa zdarzenia w Czarnym Lesie i szuka podobnych
gboko w przeszoci. Stworzy on chronologi grozy, ktra zawiera cis dokumentacj
przypadkw niewytumaczalnego znikania osb, sigajc a do pocztku ubiegego stulecia.
Wszystko przemawia za tym, e las w zawsze stanowi ogromn puapk, jednak
wczeniejsze tropy gin w pomroce dziejw.
Lyman zarejestrowa setki przypadkw znikania w lesie albo w jego bezporednim
pobliu zarwno pojedynczych osb, jak i grup ludzi, co nastpowao przy wiadkach: znikali
doroli i dzieci, mczyni i kobiety. Niezwyk okolicznoci jest fakt, e ofiary niekiedy
prboway stawia opr, cho by on bezskuteczny.
I tak w latach poprzedzajcych przeom wiekw zdarzyo si, e grupa osb
przypadkowo zgromadzona na tarasie jedynego hotelu w Hammersley Fork, Clinton County,
obserwowaa mczyzn, ktry wyszed z lasu drog z South Forks, lekko chwiejc si na
nogach. To akurat nikogo nie zdziwio, bowiem w tej okolicy byy liczne gorzelnie bimbru.
Kiedy w najwidoczniej pijany mczyzna przeszed, zataczajc si, obok tarasu hotelowego,
wydawao si, e na rodku drogi zderzy si z jak przeszkod, ktrej nie widzia aden z
przeszo dwudziestu goci hotelu. Niewidzialne rce uniosy go w powietrze, a on wyrywa
si, krzyczc gono: "Zostawcie mnie, zostawcie mnie!". Potem znikn. W pyle drogi
wyranie byo wida lady jego stp.
Szczliwy przypadek zrzdzi, e mona byo tu uzyska tak jasny i jednoznaczny
opis tajemniczego zniknicia zaobserwowanego przez wielu wiarygodnych wiadkw,
ktrych nie czyo nic poza jednoczesnym przebywaniem na tarasie hotelu. Zwykle nie
mona na to liczy. Jednak take poszlaki maj du wag w wielu innych przypadkach.
Regularnie zdarza si, e zarwno modzi, jak i starsi wdkarze i myliwi uprawiajcy
swoje hobby w Czarnym Lesie nie wracaj do domu. Ich sprzt najczciej pozostaje nie
uszkodzony. Czsto s to przedmioty o znacznej wartoci, jak na przykad pozostawiony
samotnie na polanie nowiuteki jeep Teksaczyka Arthura Wisemana, w ktrym znajdoway
si strzelby warte kilka tysicy dolarw, zapasowe ubranie i wiksza suma pienidzy.
Naturalnie, w lenych okolicach zawsze si zdarzao, e ludzie bywali uwizieni w
skalnych szczelinach, padali ofiar dzikich zwierzt, ktre ich zawlekay do jaski w
charakterze zapasu ywnoci, czy po prostu bdzili. Nic takiego jednak nie pozostaje tak
zupenie bez ladu, jak to jest regu w przypadku Czarnego Lasu. Ponadto aden inny las na
kuli ziemskiej (na skutek zgaszanych zagini) nie by od czasu amerykaskiej wojny
secesyjnej przeczesywany tak czsto, tak gruntownie -i tak bezskutecznie, jak wanie Czarny
Las u podna Appalachw.
W USA s jeszcze inne "zaczarowane lasy", ktre "poykaj" ludzi -na przykad Ocala
National Forest na Florydzie, rezerwat Devils Gate w Kalifornii, lasy wok Bennington
(Vermont), na ktre rzuca cie Mount Glastonbury, Rogue River National Forest u stp
Mount Hood (Oregon) -aby wymieni najbardziej znane.
Take w innych krajach i na innych kontynentach znajduj si lasy, w ktrych jak
gdyby otwieray si jednokierunkowe drogi wiodce w nico. Czy to izolowany fenomen? A
moe cz jakiej oglnej, nieznanej siy natury? Machinacje obcych mocy (nie w sensie
narodowym), ktrych zupenie nie obchodzi, co przeciw nim wymylamy? Pyta nie brakuje,
za to nie ma adnej konkretnej odpowiedzi.

Znikajce jezioro

Spekulowanie, czy w tych lasach zadomowia si moe owa sia, ktra gdzie indziej
bez preferencji dla okrelonych miejsc od dawien dawna kae znika indywidualnie i
zbiorowo ludziom, jak rwnie samolotom, statkom, samochodom itd. na ldzie, wodzie i w
powietrzu, jest pocigajce, ale nie rozszerza naszej wiedzy na ten temat. Do tego
musielibymy sobie najpierw wyrobi jakie mgliste wyobraenie, z czym w ogle mamy do
czynienia. Jedno jest pewne, e to przejawia swoje dziaanie wszdzie na wiecie, poczynajc
sobie z nami cakiem swobodnie i nie liczc si z prawami ludzi i fizyki.
Podlegamy temu wpywowi jednak nie tylko my, zarozumiae dwunone istoty, ani
przedstawiciele wiata fauny, nawykego do kopotw, ale i same prawa natury, a
przynajmniej cz z nich, na ktrych jeszcze poamiemy sobie zby. Jak bowiem inaczej
zakwalifikowa nastpujce zdarzenia?
Ot we woskich Dolomitach znajdowao si ukryte i mao znane niewielkie jezioro
bez nazwy. Od stuleci mona byo w nim owi ryby i pywa w otoczeniu wspaniaej
przyrody. Tak byo rwnie owego letniego dnia w lipcu 1980 r., kiedy to liczni pywacy i
wdkarze przebywajcy na jeziorze i w jego toni dowiadczyli niewytumaczalnego
zdarzenia, i to dosownie na wasnej skrze.
Na lazurowym niebie, z ktrego la si ar soneczny, nie byo ani jednej chmurki. Nie
dao si odczu take nawet najlejszego powiewu wiatru, gdy nagle na rodku jeziora
powsta wir. Woda zacza si krci, po czym, spiralnie wirujc, wzniosa si ku niebu, gdzie
cae jezioro znikno. Na ziemi pozosta pusty zbiornik, szlam i ryby, jak rwnie wdkarze i
pywacy. Do dzi geolodzy, meteorolodzy ani inni naukowcy nie zdoali wyjani tego
zdarzenia.
Bywaj jednak take sytuacje odwrotne, kiedy to mianowicie z niczego pojawia si
woda.

cigani przez wod

Kiedy pani R. Babington 11 listopada 1958 r. przysza do domu, ku swemu


zaskoczeniu stwierdzia, e na jej maej dziace pada deszcz. Woda bbnia w dach jej domu i
laa si na trawnik. Byo to osobliwe zjawisko, bo w jesienny dzie by pogodny, soneczny i
bezdeszczowy. Patrzc w gr, nie zdoaa dostrzec najmniejszej chmurki ani te innej
przyczyny nieustajcej ulewy. Zaalarmowaa ssiadw i wkrtce dziesitki ludzi prboway
zgbi tajemnic tego dziwnego zjawiska; midzy innymi Adras LaBorde , wydawca gazety
"Alexandria Daily Town Talk". Wszyscy byli bezradni, gdy przyczyna deszczu, ktry przez
kilka godzin pada z niczego na ograniczonym terenie, pozostaa okryta tajemnic. Fachowcy
z Weather Bureau i England Air Base nie byli w stanie w aden sposb wyjani tego
zdarzenia. Przypadki wylewania si strumieni wody z niewidocznych rde w niebie s
znane od stuleci, ale ich tajemnica nie zostaa rozszyfrowana.
Szczeglnie dziwny jest przypadek prawdziwego supa wody, ktra mimo
bezchmurnego nieba w 1886 r. w Dawson (Georgia) przez godzin laa si na ograniczony
teren o skromnej rednicy 7,5 m. Przyczyna pozostaa zagadk.
Ten rok musia by szczeglny pod tym wzgldem, bo w nastpnym miesicu,
padzierniku 1886 r., miay miejsce w USA kolejne fenomeny tego rodzaju. Jak doniosy
gazety "Charleston News" i "Courier", w portowym nadmorskim miecie Charleston przez
kilka godzin na pewien dom z ogrodem wbrew naturze pada ulewny deszcz. Przyczyna
pozostaa zagadk.
Dwudziestego czwartego dnia tego miesica mona byo przeczyta w "New York
Sun", e niewielka cz Chesterfield County (Karolina Poudniowa) przez kilka tygodni bya
nawiedzana przez deszcz nieprzerwanie padajcy z jasnego, sonecznego nieba, na ktrym jak
okiem sign nie byo wida ani jednej chmury. Przyczyna pozostaa zagadk.
Widmowe rda mog wytryskiwa jednak nie tylko na wolnym powietrzu. Pewnego
wieczora w padzierniku w 1963 r., przy agodnej i suchej pogodzie, mieszkaniec Methuen
(Massachusetts) Francis Martin i jego rodzina spostrzegli, e na jednej ze cian domu
powstaje szybko si powikszajcy zaciek. Nagle rozleg si huk i woda trysna do pokoju.
Po dwudziestu minutach wyscha w rwnie niewytumaczalny sposb, jak wytrysna.
Martinowie jeszcze amali sobie gow nad tym zdarzeniem, kiedy w kwadrans po pierwszym
wytryniciu wody doszo do kolejnego, rwnie nie trwajcego dugo.
W nastpnych dniach, take w innych pokojach domu, ze cian, cho nie byo w nich
adnych rur, tryskay fontanny wody. W krtkim czasie dom przesta si nadawa do
zamieszkania. Rodzina przeniosa si do matki pani Martin do pobliskiego Lawrence. Jednak
przeladujce ich niesamowite zjawisko nawiedzao ich i tutaj. Zmobilizowano wic
fachowcw. Zastpca komendanta stray poarnej zbada instalacj wodocigow i nie odkry
najmniejszego przecieku. Przez cay czas na oczach licznych wiadkw -w tym wezwanych
na pomoc fachowcw -stale dochodzio do tajemniczych niespodzianek wyej opisanej
natury.
Aby nie przenosi swojej kltwy na inne domy, drczona wod rodzina Martinw
postanowia wrci do Methuen. Ojciec rodziny wypowiedzia walk absurdalnej pladze.
Odci dopyw wody i do ostatniej kropli oprni wszystkie rury. Na prno. Woda tryskaa z
wielu miejsc. Rodzina daa za wygran i ponownie przeniosa si do Lawrence, nadal cigana
przez wytryski wody. Okrutna mokra zabawa trwaa jeszcze przez kilka tygodni, po czym
rwnie nagle si skoczya, jak zacza.
Przedstawiony powyej przypadek -mimo e woda odgrywaa w nim dominujc rol
-mg by ewentualnie innej natury ni owe tajemnicze opady deszczu znikd. Nie chodzio
tu bowiem o fenomen lokalny, niezaleny od okrelonych osb, ale o zjawisko, ktre
wyranie upodobao sobie rodzin Martinw i w lad za ni postpowao.
Zdarzenia tego rodzaju s znane, cho nie tak czste jak choby zjawiska typu
Poltergeist, z ktrymi, jak si zdaje, czy je pewne pokrewiestwo. Wszake od czasu do
czasu mona doszuka si cakiem konkretnych powiza.

Dziwne Poltergeist

Dr Michele Claire z brytyjskiego Sheffield Society for Psychical Research szczeglnie


gruntownie badaa przypadek, ktrego bohaterk bya pewna dobiegajca czterdziestki
kobieta.
Dr Claire okrelia j w swoim raporcie tylko jako "Pani B". Kobieta owa mieszkaa z
piciorgiem wasnych dzieci i dwoma dorosymi krewnymi w pewnym domu w angielskim
hrabstwie South Yorkshire. Jej psychiczna kondycja w momencie opisywanych zdarze nie
bya najlepsza. Dwukrotnie rozwiedziona -za drugim razem z mem posuwajcym si do
przemocy, ktry musia by leczony psychiatrycznie -kobieta bya daleka od stanu rwnowagi
psychicznej.
W 1979 r. osiem wspomnianych osb wprowadzio si do domu, w ktrym ju w
nastpnym roku zaczy si dzia rzeczy dziwne. Na strychu powstaway wci kaue wody,
niekiedy byy to prawdziwe miniaturowe jeziorka. Nie udao si odkry, skd bierze si ta
woda, czy np. z uszkodzonej rury wodocigowej? Najdziwniejsza z tych erupcji wody miaa
miejsce w salonie. Wtedy to woda materializowaa si w powietrzu i tryskaa na podog
pokoju.
Take pod innymi wzgldami w domu tym "straszyo". Za dnia i wieczorem rozlegay
si w caym domu niewytumaczalne odgosy, przypominajce rozsypywanie kamieni,
wybuchy, skrzypienie, trzeszczenie; bya to caa symfonia przernych dwikw. Rozumie
si samo przez si, e ich sprawcy pozostali nie wykryci.
Pojawiy si niemie zapachy. Nalecy do rodziny pies wci si dziwnie
zachowywa. Warcza albo skomla, szczerzy zby i jey sier bez widocznego powodu,
wpatrywa si w co niewidzialnego, a niekiedy wzbrania si wchodzi do okrelonych
pomieszcze. Dom nawiedzay niewyrane, nieokrelone widma. Odbir telewizyjny ulega
dziwnym zakceniom, radio i gramofon same si wczay i wyczay, a przedmioty
wszelkich rozmiarw (niektre bardzo cikie) poruszay si jak widma...
Stop! Nie chcemy ugrzzn w gszczu zachodzcych na siebie zjawisk. Dlatego
wystarczy tych zjawisk typu Poltergeist z ich moliwymi aspektami parapsychologicznymi.
Nadzwyczajne zdolnoci ludzi i zwierzt omwimy w czci II "Zagadki istot ywych".
Podstawowe pytanie, ktrego zgbianiu chcemy si teraz nadal powica, brzmi
niezmiennie: czy jestemy zabawkami w rku zagadkowych mocy? Co zrozumiae, kusi nas
podzia zjawisk na rne kategorie: wybuchy wodne zwizane z okrelonym miejscem, i
takie, ktre przeladuj okrelone osoby. Z jednej strony dziwne zjawiska lokalne, jak choby
w szczeglnie nawiedzanej Wirginii Zachodniej, a z drugiej plagi indywidualne. Ale gdzie
napisano, e taka -albo jaka inna -klasyfikacja jest konieczna? Moe mamy do czynienia z
rnymi przejawami tej samej siy, a moe z czym cakiem innym. W kocu chodzi tu o
sprawy niewytumaczalne, ktre zawsze mog nas czym zaskoczy.
Woda i ogie: dwie strony jednego medalu

Badacze czsto bywaj zmuszeni na nowo zdefiniowa jaki kompleks fenomenw,


wzgldnie zmieni hierarchi jego poszczeglnych komponentw. W przypadku zjawisk
paranormalnych rodzi to szczeglne frustracje, poniewa ich systematyczne ujcie jest z
natury o wiele trudniejsze ni choby klasyfikacja pazw bezogoniastych.
Przed takim przewartociowaniem stoimy take i teraz. Pewne aspekty sprawiaj
nieoczekiwanie, e zjawisko cakiem innego rodzaju, znane od dawna, zaczyna si kojarzy z
tajemniczymi wybuchami wody. Paralele s zaskakujce, mimo e trzeba je opatrzy,
powiedzmy, znakiem odwrotnym: s to bowiem paralele midzy wod a ogniem, a take
moliwe skojarzenie ze "spontanicznym samo spaleniem" ("spontaneous human combustion"
-SHC) -piekielnym ogniem, ktry wydaje si wybucha z naszego wntrza bez ostrzeenia.
Zrekapitulujmy: SHC traktowano dotd jako proces indywidualny, ktry trawi w
spektakularny sposb ywe osoby i prawie zawsze prowadzi do mierci. Spekulacje na temat
czynnikw , zewntrznych (pioruny kuliste itd.) nie day niezbitych argumentw. Ewentualnie
jakie znaczenie wyzwalajce mogyby tu mie wahania pola magnetycznego Ziemi, co
wydawao si jednak obowizywa take w odniesieniu do czynnikw psychologicznych.
(Wiele ofiar SHC wyrniao si chwiejn psychik, przechodzio cikie kryzysy albo nosio
si z zamiarem samobjstwa, wzgldnie stano w pomieniach w momencie przystpowania
do wcielenia tego zamiaru w ycie). Zaliczenie tego fenomenu do zjawisk indywidualnych
byo uwaane za wystarczajco uzasadnione, co potwierdzay badania cakowicie lub
czciowo spopielonych zwok, jak rwnie zeznania bezporednich wiadkw. By to na
przykad profesor matematyki z Uniwersytetu Nashville (Tennessee), James Hamilton, ktry
zdoa ugasi pomie wybuchajcy nagle z jego lewej nogi, albo lekarz B. H. Hartwell, ktry
w lesie koo Ayer (Massachusetts) prbowa udzieli pierwszej pomocy pewnej kobiecie
wijcej si w pomieniach wydobywajcych si z jej barkw.
Istnieje dokumentacja setek takich przypadkw. Wszystkie one wydaj si mie
wspln zasadnicz cech: dane osoby ciesz si mniej lub bardziej dobrym zdrowiem, a w
nastpnej chwili padaj pastw pomieni, wybuchajcych z wntrza ciaa.
Ju sam ten fakt i okolicznoci mu towarzyszce s wystarczajco tajemnicze.
Wystpujca przy tym temperatura jest wielokrotnie wysza ni w kadym naturalnym ogniu,
skupiona dokadnie w jednym punkcie i trwa niewiarygodnie krtko. Na wielu spalonych
ciaach pozostaa nienaruszona odzie. W bezporednim otoczeniu tego ognia nie zapala si
nawet atwo palny materia, cho do cakowitego lub czciowego spopielenia szkieletu
czowieka i stopienia szyb samochodowych (co nastpio w niektrych przypadkach, kiedy
znajdowano w zwglonych samochodach spalone zwoki siedzce w niedbaej pozycji,
wiadczcej o zupenym zaskoczeniu) niezbdna jest temperatura znacznie wysza ni
1000C. Jeli zostaj zachowane pewne czci ciaa, to ich stan take rni si od
oczekiwanego. Na przykad czaszki ofiar si kurcz, co jest cakowicie nietypowe dla mierci
w ogniu. Biegy sdowy, antropolog i specjalista w dziedzinie spontanicznego samo spalenia,
dr Wilton Krogman, powiedzia na ten temat: "Nigdy nie widziaem czaszki, ktra ulegaby
skurczeniu na skutek dziaania wysokiej temperatury. Dochodzi raczej do ich rozdcia albo
rozpadu na liczne odamki. Nie ma tu adnych wyjtkw!". Cakowit zagadk nie tylko dla
doktora Krogmana by kompletny brak zapachu spalenizny.
Niekiedy ofiary SHC zamieniaj si w prawdziwe supy ognia. Ofiar SHC padaj
pojedyncze osoby lub grupy. Nikt nie ma bladego pojcia, jakie rdo w ciele czowieka
mogoby wywoywa a takie wybuchy energii. Rozwaania ezoteryczne o nieokieznanych
energiach czakramw albo abstrakcyjnie-naukowe hipotezy o energii prni (pojcie fizyki
teoretycznej), ogniskowanej jakoby przez szyszynk czowieka, pozostawimy bez
komentarza. SHC i bez tego jest dostatecznie dziwnym zjawiskiem.
Skoncentrujmy si raczej na wspomnianej paraleli midzy ogniem a wod, na
indywidualnych cechach wydarze. Ludzie przycigaj do siebie wybuchy wody -i
zagadkowy ogie wzgldnie te fenomeny ich cigaj. Istnieje nieskoczona lista takich
przypadkw. Bez widocznego powodu w obecnoci okrelonych ludzi wybucha ogie, od
wielkich poarw a do pomieni w szufladzie biurka. Poniewa najczciej wzywa si na
pomoc stra poarn, posiadamy wiele zezna naocznych wiadkw, a take raporty. Te
ostatnie maj jednak do bezradny wydwik. Jest w nich mowa o ogniu, ktry prawie nie
dawa i si ugasi: a pojawia si w ciennych regaach, nawet midzy okadkami ksiek, za
tapetami, w gbi cian i w innych niemoliwych miejscach. Niekiedy dochodzio do
prawdziwych ognistych epidemii, ktre kazay gna straakom na sygnale po kilka razy do
tego samego domu.
Przyczyny nigdy nie odkryto. Przewanie zadowalano si spisaniem licznie
wystpujcych osobliwoci, jak np.: nadzwyczajnie wysoka temperatura (co przypomina
SHC), nage zapalanie si najrniejszych przedmiotw (nie wyczajc zwierzt domowych)
i rwnie nage ganicie ognia, kiedy palcy si przedmiot wynoszono na dwr (o ile dawa
si przenie). Ale, ale, chwileczk. Wprawdzie niemao wzgldw, jak si zdaje, przemawia
za moliwym pokrewiestwem epidemii ognia i wody, wyzwalanych przez pojedyncze osoby
albo cae rodziny, brak jednak wszelkich argumentw na korzy tezy o istnieniu zwizku
midzy fenomenami lokalnymi a odnoszcymi si do konkretnych osb. Wprost przeciwnie;
to, co dotd przedstawiono, wyznacza raczej granic midzy ludmi "podatnymi na ogie"
albo "wod" a podobnymi zjawiskami, ale zwizanymi z okrelonym miejscem. Gdybymy tu
chcieli dopatrzy si oglnego zwizku odpowiednio do tytuu rozdziau, to musiayby
wystpowa przypadki czce w sobie oba elementy: najlepiej ogie pochodzcy znikd
(tylko o wiele gorszych nastpstwach). Krtko mwic: SHC musiaoby si sta anonimow
si, nie zwizan z adnym okrelonym czowiekiem, ktra go tylko bierze na cel.
W tej sprawie mamy, jak zwykle, dobr i z wiadomo. Dobra jest nastpujca: by
moe jednak nie nosimy w sobie niewidzialnego zarzewia poaru, wybuchajcego w
okrelonych warunkach. A za: to moe spotka kadego z nas.
Spontaniczne samo spalenie mogoby z powodzeniem by zewntrznym atakiem
czegokolwiek. Fakty s tu niezwykle tajemnicze, ale istniej. Trzeba je tylko wydoby na
wiato dzienne. Zajmijmy si wic nimi.
W lutym 1985 r. pewnego ranka studentka Jacqueline Fitzsimon schodzia po kursie
gotowania razem z przyjacimi ze schodw Halton College w Widnes w angielskim
hrabstwie Ceshire. Siedemnastolatk widziao kilka osb w momencie, w ktrym nad jej
ramionami pojawio si w powietrzu dziwne wiato. Potem opucio si ono na barki
Jacqueline, ktra zacza gono krzycze, gdy nagle spowiy j pomienie.
Student chemii John Foy i jego kolega Neil Gargan rzucili si do gaszenia ognia. Byo
jednak za pno, Jacqueline wkrtce potem zmara w szpitalu. Przeprowadzono badanie, nie
uzyskujc jednak adnych efektywnych wynikw. Podejmowanych pniej prb wyjanienia
tego incydentu nie mona okreli inaczej ni jako bezradne -i enujce.
Przypuszczano, e ciao Jacqueline mogo zaj si od ognia gazowej kuchenki
podczas kursu gotowania i e wkrtce potem ogie ten rozgorza w peni. Byo to
bezsensowne przypuszczenie, tym bardziej e, jak dowiedziono, kuchenki nie byy wczone.
Chemik z instytutu, Philip Jones, dry spraw ze szczeglnym uporem. Zapamitale, cho
bez rezultatu, mczy si przy "rekonstrukcji" zdarzenia, ktre i tak nie mogo si odby w
zakadany sposb, gdy to niemoliwe, by arzca si i dymica kurtka nie usza uwagi ani jej
wacicielki, ani idcych obok niej osb.
Jones z wielkim trudem zdoa doprowadzi do arzenia si tak sam kurtk, jak
miaa na sobie ofiara, i stara si, zwikszajc dopyw powietrza, wywoa wybuch pomienia.
Rwnie dobrze mgby jednak prbowa zapala fajerwerk za pomoc mokrej cierki.
Wreszcie da za wygran, podobnie jak przed nim policyjni eksperci, rzeczoznawcy stray
poarnej, chemicy sdowi, British Home Orfice czy synny Shirley Institute z Manchesteru.
Stan w pomieniach podczas taca

Nieszczsna studentka, o ktrej mowa wyej, nie jest jedyn osob, ktr SHC
jednoznacznie nawiedzio z zewntrz. Phyllis Newcombe bya pen radoci ycia,
dwudziestodwuletni dziewczyn, nade wszystko lubic taczy. Wanie podczas taca 27
sierpnia 1938 r. w penym po brzegi Chelmsford Shire Hall w angielskim hrabstwie Essex
dosign j okropny los.
Na oczach przeraonego narzeczonego Henry'ego McAuslanda i tumw wiadkw z
sukni ofiary wybuchy niebieskie pomienie. W cigu kilku minut, kiedy to wszyscy bezradnie
biegali i krzyczeli, z dziewczyny zostay zwglone zwoki. Tylko jej narzeczony stara si
gasi nieziemski ogie, bijc rkami, przy czym nabawi si cikich oparze. Nawet fachowe
rodki ganicze z pewnoci nic nie zdziaayby przeciwko takim piekielnym pomieniom.
Na przekr wszystkim dziwnym okolicznociom urzdowy lekarz sdowy orzek, e
suknia Phyllis zapalia si od papierosa. Pomijajc ju jednak fakt, e zapalenie si czci
ubrania -o ile nie jest ono nasycone benzyn, naft czy podobnym materiaem -nie moe
spowodowa tego, do czego byoby potrzebne krematorium, to i z innych powodw teoria
zapalenia si od papierosa bya nie do obrony.
Zrozpaczony ojciec modej dziewczyny nie zadowoli si oficjaln uspokajajc
gadanin. Zada od lekarza sdowego, aby sprbowa zapali papierosem tak sam sukni
jak ta, ktr nosia Phyllis. Mimo licznych prb to si nie udao.
Wci natrafiamy na przypadki SHC, w ktrych miertelny skutek przynioso
zapalenie si czci ubrania, materaca lub innego przedmiotu. Mona pomyle, e to
normalne wypadki, tak jednak nie jest. Rnica midzy wspomnianymi zdarzeniami a na
przykad czsto spotykanym zaniciem z papierosem jest niebotyczna. Typow cech
spontanicznego (samo?- )spalenia jest take i tutaj nienormalne ograniczenie zasigu ognia.
Nocna koszula powoduje zwglenie ciaa jej wacicielki, ale poza tym nie dochodzi do
zapalenia niczego wicej. Gdyby nie chodzio o tragedi, to przypadek mierci
siedemdziesiciodziewicioletniej Ellen Steers z miasteczka Shaw w Berkshire w Anglii
miaby te nieco zabawne strony.
Owa starsza dama, ktra uchodzia za hipochondryczk i neurotyczk, miaa zwyczaj
wbrew wszelkim przestrogom pali papierosy, lec w ku. Dlatego te w gruncie rzeczy
nie zdziwio nikogo, kiedy wreszcie zmara w swojej sypialni wskutek zaczadzenia. W
niewytumaczalny sposb ogie strawi jedynie jej ko -przy czym ona sama si udusia
-poza tym jednak nie wyrzdzi adnych wikszych szkd.
Pomimo to sceptycy nie chc cakiem odkada ad acta teorii, e SHC mogoby
stanowi rzadkie poczenie pdu samozniszczenia i zdolnoci paranormalnych, ktre
wyzwala splot nadzwyczajnych okolicznoci. Trzymanie si takiej hipotezy jest zrozumiae,
poniewa pozwala nam ona wci jeszcze by kowalem naszego losu. Bardzo mao
pocieszajca jest bowiem myl, e jaka zewntrzna moc albo sia natury mogaby do woli
dysponowa naszym yciem, trawic super gorcym pomieniem bielizn, pociel czy ciao
ludzkie.

Samospalenie po mierci

Mimo to bdziemy musieli si z nim pogodzi, czy tego chcemy, czy nie. Inaczej
bowiem trzeba byoby wprowadzi jeszcze bardziej jec wos na gowie kategori SHC,
ktra by ostatecznie obrcia wniwecz kad rozsdn prb wyjanienia: samospalenie
opnione, a konkretniej: samospalenie pomiertne. Jest to zdarzenie tak absurdalne, e "San
Francisco Chronicle" zaliczya je do dziesiciu najdziwniejszych w roku 1973.
7 grudnia tego roku pidziesicioletnia Betty Satlow w Hoquiam (stan Waszyngton)
pada ofiar wypadku. Jej zwoki zoono w kostnicy Coleman, w ktrej potem nagle wybuch
poar, zauwamy, trzy dni po mierci pani Satlow.
Straacy byli bezgranicznie zdumieni, kiedy stwierdzili, e dym wydobywa si z
trumny, ktra jednak nie bya ogniskiem poaru. Ogie musia mie zarzewie w ciele samej
pani Satlow, i do poowy strawi jej doczesne szcztki. Zachoway si one tylko od bioder w
d, a tuw zamieni si w popi.
Szef policji z Hoquiam, Richard Barnes, zarzdzi ledztwo, ktre jednak nie dao
adnego rezultatu. Wykluczone byo celowe podpalenie, podobnie jak kada przyczyna dajca
si wytumaczy. Zawiedziony Barnes wysa osmalon trumn do laboratorium Urzdu
Skarbu w Waszyngtonie, znanego z tego, e umie si upora z najbardziej nawet zawiymi
przypadkami.
Czy i tym razem tak byo? Tego si nie dowiemy. Podobnie jak w innych sprawach
spontanicznego samospalenia, federalne wadze USA, jak si zdaje, spuciy zason
milczenia; albo nie chc si przyzna do niewiedzy, albo ich odkrycia s zbyt sensacyjne, aby
mogy zosta udostpnione opinii publicznej.
Jest i pozostaje faktem, e od tej chwili ani szef policji Barnes, ani jego nastpcy nie
byli skonni wyda jakiegokolwiek komentarza w tej sprawie. Amerykaski magazyn
"Pursuit", zajmujcy si zjawiskami niewytumaczalnymi, mimo kilkakrotnych zapyta nie
zdoa uzyska od czynnikw oficjalnych adnej wypowiedzi w sprawie Satlow.
Ten przypadek samospalenia po mierci nie jest wyjtkiem. Pewne zjawisko, na ktre
nie zwrcono dostatecznej uwagi w innym przypadku pomiertnego SHC, mogoby stanowi
kolejn poszlak przemawiajc na korzy hipotezy oddziaywania zewntrznego. Samo
wydarzenie miao tak groteskowy przebieg, e wspomniana wskazwka nie uzyskaa takiego
znaczenia, na jakie waciwie zasugiwaa.
W niedziel 13 grudnia 1959 r. dwudziestosiedmioletni spawacz samochodowy Billy
Peterson ponis mier w swoim garau w Pontiac (Michigan) -wedug wersji oficjalnej
popeniajc samobjstwo.
Wystpoway tu co prawda pewne rnice zda: patolog z General Hospital w Pontiac,
dr Donald McCandless, skonstatowa mier na skutek zatrucia tlenkiem wgla. Wedug
zastpcy lekarza sdowego, dr Johna Marry'ego zaszed tu nieszczliwy wypadek, a
tymczasem policyjny detektyw Robert Wachal dopatrywa si pocztkowo morderstwa, a
potem samobjstwa. Szef stray poarnej James Wbite owiadczy, e Peterson po mierci
wskutek niezwykle wysokiej temperatury uleg wrcz ugotowaniu. Wreszcie oficjalny
werdykt gosi: "mier wskutek wypadku".
Jednoczenie prokurator okrgowy George F. Taylor owiadczy: "Jeszcze nie
zamknlimy tej sprawy", co wydaje si zachowywa aktualno do dnia dzisiejszego. Nic
dziwnego, e w chaotycznych poszukiwaniach rozwizania zagadki, ktra nawet po wielu
latach wci jeszcze jest niesamowita, istotne szczegy mogy umkn uwagi.
Co si wic faktycznie wydarzyo i na czym polega ukryta wskazwka sugerujca
moliwo dziaania z zewntrz?
Kiedy porucznik stray poarnej Richard Luxon ze swoimi ludmi wpad do garau
Petersona, z ktrego wydobywa si dym, zasta tam makabryczny, lecz zwyky dla niego
widok. Nieboszczyk siedzia za kierownic, uduszony spalinami pracujcego silnika, ktre za
pomoc wa doprowadzi do wntrza wozu. Klasyczne samobjstwo.
Niezwyke byy natomiast oparzenia na ciele "samobjcy". Ognia nie byo, za to bez
widocznej przyczyny dymiy si niektre czci wewntrz wozu.
W szpitalu stopie poparze okrelono jako znaczny. Due czci powierzchni ciaa i
twarz byy przysmaone, wzgldnie zmieniy si w uel. Lewe rami musiao by poddane
dziaaniu i tak wysokiej temperatury, e skra na nim oddzielia si od koci i jakby
zrolowaa. Jednak owosienie na ciele Petersona nie zostao nawet osmalone. Jeszcze
dziwniejszy by fakt, e jego ubranie wcznie z bielizn nie byo uszkodzone.
Policja podejrzewaa morderstwo, a "The Detroit Free Press" orzeka 14 grudnia: "By
moe bya to mier w wyniku tortur".
Przeciwko takiemu wnioskowi protestowali lekarze badajcy ofiar, ktrej, jak
stwierdzili, nie mona byo przecie w adnym wypadku rozebra, spali, a nastpnie znowu
ubra. A ju szczytem niemoliwoci byoby wybircze oszczdzenie przez ogie owosienia
na ciele Petersona.
Decydujc wskazwk jest jednak pewien traktowany po macoszemu szczeg. W
caym zamieszaniu nie zwrcono uwagi, na do niesamowity fakt, e oparzenia na ciele
Petersona byy jednoznacznymi objawami radioaktywnego napromieniowania. Dziennikarz
Paul Foght wskaza w kilku artykuach na ten istotny aspekt, spotka si jednak z
zainteresowaniem ze strony tylko kilku grup ufologw. Reakcja wiata nauki -ktry i bez tego
najchtniej SHC nie przyjmuje w ogle do wiadomoci -bya zerowa.
W tym miejscu si zatrzymamy. Cokolwiek wykraczaoby poza przytoczone
rozwaania, byoby bezpodstawn spekulacj. Pewne jest jedno, e spontaniczne
samospalenie istnieje. Moe jest ono ujawnieniem tajemniczego, drzemicego w kadym z
nas potencjau samozniszczenia, ale rwnie moe by atakiem z zewntrz. Jeli stosujemy
cile naukowe kryteria, to naleaoby da pierwszestwo hipotezie o obcym oddziaywaniu,
zgodnie z elaznym prawem, e teorii nie moe dowie tysic zgodnych z ni faktw, a za to
moe j obali jeden jedyny fakt z ni sprzeczny. A przeciwko tezie o moliwoci wybuchu
wewntrznego ognia przemawia wicej ni tylko jeden jedyny fakt. Szczegln rol wrd
tych kontrargumentw spenia wystpowanie radioaktywnoci, poniewa nasze ciao mimo
najszczerszych chci nie zdoaoby jej wytworzy.
Jeli przytoczone poszlaki wydadz si komu za mao przekonujce, aby mc
wykluczy fenomen czysto biologicznej natury, nieche si teraz delektuje licznymi prbami
nauki udowodnienia wanie tej biologicznej natury SHC.

Makabryczne eksperymenty

Odkd istnieje dokumentacja przypadkw samospalenia spontanicznego, szkolna


nauka waha si midzy tendencj do przemilczenia caej sprawy a znalezieniem dla niej
rozsdnego wytumaczenia. Ta druga dno wci od nowa znajduje wyraz w wysuwaniu
najdziwaczniejszych tez i przeprowadzaniu takich e eksperymentw. Popularna interpretacja
gosia, e ciaa pijakw s tak przesycone alkoholem, e atwo mog stan w pomieniach
-co jest sprawiedliw kar niebios dla rnych moczymordw, ajdakw i podobnych
wyrzutkw. Mimo e taka wersja nadaa wielki rozmach ruchowi abstynenckiemu w XIX w.,
to nie ma ona podstaw merytorycznych. Naley raczej do wiata legend, podobnie jak
popularne dawniej twierdzenia, e samogwat powoduje gupot, choroby, zanik rdzenia
krgowego itd.
Do zabobonw. Zwrmy si ku powanym prbom wyjanienia fenomenu SHC.
W dziesitym numerze "New Orleans Medical and Surgical Journal" z kwietnia 1894r.
dr medycyny Adrian Hava wypowiada si na ten temat w artykule pod dugim tytuem: So-
called Spontaneous Combustion or Increased incombustibility of the Human Body, with
Experiments (Tak zwane spontaniczne samospalenie albo wzmoona niepalno ciaa
ludzkiego, z eksperymentami). Reprezentowa on pogld, e ciaa ssakw (do ktrych
ostatecznie naley take homo sapiens) mog ewentualnie wchania z otoczenia tlenek wgla
(CO), a take go akumulowa. Proces ten powinien w pewnym momencie, przy silnej
koncentracji tego gazu, doprowadzi do samozaponu.
Aby w lad za teori moga pj praktyka, badacz w poddawa krliki i koguty
dziaaniu atmosfery o znacznej zawartoci CO. I prosz: faktycznie udao mu si doprowadzi
nieszczsne stworzenia do zaponu. Co prawda, upyno sto szedziesit dziewi dni,
zanim hemoglobina krwi krlikw zmagazynowaa wystarczajc ilo tlenku wgla. Koguty
trzeba byo poddawa dziaaniu CO nawet przez osiem miesicy, aby osigny podany
stan. W rezultacie tego okrutnego eksperymentu, ktry mona porwna z przeprowadzanymi
obecnie bestialskimi dowiadczeniami na zwierztach, nie uzyskano co prawda typowych dla
SHC kupek popiou, ale zwglone zwoki, jak po tradycyjnym poarze.
Wspomniany eksperyment z ubiegego stulecia obala wci ponawian hipotez,
jakoby samobjcy, ktrzy jak Billy Peterson wdychali spaliny samochodowe, wzbogacali
zawarto tlenku wgla w swojej krwi a do samozaponu. Przecitny czowiek, ktry way
wielokrotnie wicej ni kogut, potrzebowaby do tego odpowiednio wicej czasu, a wic
musiaby spdzi kilka lat w garau przesyconym CO. I nawet po takich zabiegach staby si
co najwyej ofiar poaru.
Skoro w ten sposb si nie da, to moe by sprbowa inaczej tak mg sobie pomyle
profesor David Gee z Leeds, o ile byy mu znane dowiadczenia jego kolegi dr Hava. Odkd
dr Gee, jako mody lekarz sdowy, w listopadzie 1963 r. w Leeds zosta wezwany do
przypadku SHC, zagadka ta nie dawaa mu spokoju. Wwczas to pewn starsz kobiet
prawie kompletnie pochony nieziemskie pomienie. Z kupki popiou pozostaej po jej ciele
sterczaa tylko, w ogle nienaruszona, prawa stopa. W otoczeniu miejsca poaru znajdoway
si materiay atwo palne, jednak aden nie zaj si ogniem. Sowem, by to cakowicie
"normalny" przypadek spontanicznego samospalenia. Na modym lekarzu jednak wydarzenie
to wywaro niezatarte wraenie.
Od lat zaintrygowany tym wypadkiem wreszcie postanowi przeprowadzi decydujc
prb. Chocia waciwie powinien si orientowa, jakie ma szanse, stara si wywoa
spontaniczne samospalenie w warunkach laboratoryjnych, aby dowie jego naturalnych
przyczyn. Postpowa w tej sprawie z nie mniejszym uporem ni chemik Jones w swoich
staraniach o to, by zdemaskowa jako ognisko poaru kurtk Jacqueline Fitzsimon. Niestety,
jego wysiki pozostay rwnie bezskuteczne.
Dr Gee wykona z ludzkiego tuszczu wiec o dugoci 24 cm, owin j ludzk skr
i materiaem, a nastpnie zapali ten makabryczny przedmiot za pomoc palnika
bunsenowskiego. cile biorc, stara si to zrobi, gdy tuszcz zapali si dopiero po
minucie bezporedniego nagrzewania palnikiem. wieca palia si przeszo godzin.
Pozostay po tym eksperymencie due iloci lepkiej sadzy. Laboratorium zamienio si w
cuchnc wdzarni, w adnej mierze nie przypominao jednak miejsca spontanicznego
samospalenia. Wynik makabrycznego eksperymentu -sabo migoczca ludzka wieca -mia
tyle podobiestwa do przypadku SHC, co wybuch prochu dymnego do wybuchu bomby
atomowej.
Na przekr wszelkim prbom wyjanienia spontaniczne samospalenie jest, i pozostaje,
niepokojc zagadk. Wanie dokadna wiedza, jak dysponujemy, o samozaponie w
krlestwie rolin i mineraw, powodujcym zapalenie si zboa w silosach czy
nagromadzonego pod dachami ptasiego ajna, ukazuje absolutn odmienno SHC. W naturze
nie istnieje nic porwnywalnego, a zjawiska towarzyszce SHC drwi z praw fizyki i
osigni medycyny. Nikt nie wie, jak powstaj krtkotrwale dziaajce niezwykle wysokie
temperatury ani w jaki sposb mog by tak zogniskowane. Podobnie nierozstrzygnit
kwesti s kryteria doboru ofiar, ktre decyduj, e ofiar SHC padaj pojedyncze osoby, pary
albo cae grupy osb. Przy tym wszystkim szczytem niesamowitoci jest rwnie to, e SHC
nie jest niemiym, ukrytym "talentem" homo sapiens, ale czym cakiem innym. Z tego
punktu widzenia pozornie znana ognista tajemnica ukazuje nieprzeczuwane implikacje i
aspekty. Przestaje by zjawiskiem izolowanym, a staje si elementem wielkiej niewidzialnej
mozaiki si, ktre sobie z nami poczynaj bez ceregieli.
Popumy zatem cugli i udajmy si miao, cho nie tracc opamitania, na
poszukiwanie moliwych powiza midzy rnymi zjawiskami, ktrych jak dotd prawie
nikt nie wypatrywa.

Nieoczekiwane powizania
Angielski autor literatury faktu Michael Harrison, badajcy od dawna SHC, stara si
odkry wzorzec, wedug ktrego dochodzi do wystpowania takiego ognia, jak rwnie cechy
wsplne ofiar, miejsc tych zdarze i rnych innych parametrw. Oczywiste jest, jak
problematyczne musi by takie przedsiwzicie. Prawdziwe zbienoci mog pozosta nie
ujawnione przez brak informacji, a pozorne podobiestwa wnosz wicej zamieszania, ni
przyczyniaj si do rozjanienia obrazu. Co na przykad moe wynika z tego, e w 21
przypadkach spontanicznego samospalenia, ktre odnotowano w Anglii od sierpnia 1971 r. do
padziernika 1975 r., zarwno nazwisko kadej ofiary (na przykad Seaton), jak te nazwy
miejscowoci, gdzie wystpio SHC, (na przykad Stoney Lane, Somerset albo Swan Hotel)
rozpoczynay si liter "S"? Szczerze mwic: prawdopodobnie nic.
Mniej nacigana jest inna zbieno, na ktr zwrci uwag brytyjski autor science
fiction Eric Frank Russell w 1939 r., ktry jednak nie uwzgldni wszystkich dziwnych
szczegw. Russell (1905-1978) mia sabo do zjawisk niewytumaczalnych i wnikliwie je
bada. Interesujce,. e w swoich badaniach -na temat ktrych midzy innymi napisa ksik
Great World Mysteries (Wielkie tajemnice wiata) -doszed do przekonania, r e Ziemia jest
ogromnym poletkiem dowiadczalnym albo probwk dla niewidzialnych si. Wspominamy o
tym tylko na marginesie.
Russell skatalogowa przypadki SHC i uporzdkowa je take z punktu widzenia
statystyki. Podczas bada natrafi na cechy wsplne niektrych zdarze. Trzej mczyni
padli ofiarami piekielnego ognia tego samego dnia i o tej samej godzinie -7 kwietnia 1938 r.,
pnym popoudniem. Russell zadowoli si odnotowaniem tej osobliwoci w swoich
zapiskach, w przededniu drugiej wojny wiatowej bowiem, bdc onierzem Royal Air
Force, by zaprztnity innymi sprawami.
Prawie trzydzieci lat pniej zapiskami Russella zajmowa si amerykaski
dziennikarz Michael McDougal i szczeglnie go zafascynowa wanie ten przypadek. W
swoim artykule zamieszczonym w "Newark Sunday Star-Ledger" dnia 13 marca 1966 r. pisa:
"Mona byo pomyle, e jaka galaktyczna istota ogromnych rozmiarw nadziewaa Ziemi
na trjzbny widelec: pojawiy si trzy ogniste ostrza, ktre paliy tylko ciao".
Jakkolwiek dramatycznie brzmi to sformuowanie, to nie oddaje ono prawdziwie
zadziwiajcych aspektw zdarzenia, ktrych nie zauway ani Russell, ani McDougal.
Dostrzeg je dopiero Michael Harrison i warto im si bliej przyjrze. A zatem 7 kwietnia
1938 r. ulego zwgleniu, w znany nam ju sposb, trzech ludzi: Irlandczyk John Greeley,
sternik statku SS "Ulrich", kierowca ciarwki George Turner i osiemnastoletni holenderski
student Willem ten Bruik. Jak si domylamy, ani w sterwce Greeleya, ani w kabinie Turnera
czy samochodzie osobowym Bruika, za ktrego kierownic zgin ten ostatni, nie znaleziono
ladw ognia ani nic poza tym nie spono.
Trzy zby ognistego widelca, aby pozosta przy sugestywnym porwnaniu
McDougala, trafiy w nastpujce miejsca: morze, odcinek drogi w pobliu Chester w
zachodniej Anglii i holenderskie wybrzee koo Nimwegen. Z wyjtkiem daty nie ma tu cech
wsplnych. A moe jednak?
Jeli wemiemy do rki map Europy i poczymy trzy "zby ognistego widelca",
powstanie trjkt rwnoramienny. Zwyky trjkt to jeszcze nic nadzwyczajnego, bo tworz
go kade trzy miejscowoci nie lece na jednej linii. Jednak w tym przypadku powsta
wanie trjkt rwnoramienny. Geografia zdarze kryje w sobie kolejn niespodziank.
Oddalenie statku SS "Ulrich" od drogi na skraju Chester, gdzie spopieleniu uleg Turner,
wynosio dokadnie 340 mil w momencie, kiedy Greeley ponis mier w pomieniach; z
kolei miejsce mierci Turnera dzieli rwne 340 mil od miejscowoci pod Nimwegen, gdzie
Bruik zakoczy ycie, ponc w nie uszkodzonym samochodzie.
To jeszcze nie wszystko. Greeley sta u steru SS "Ulrich", a Turner jecha ciarwk
przez przedmiecie Chester, Upton, kierujc si do miejscowoci Ulrich's (ktra bya portem
macierzystym Greeleya). Willem ten Bruik dojecha wanie do Ubbergen koo Nimwegen,
kiedy nastpi atak nieznanej mocy.
Te suche fakty nasuwaj nie koczce si pytania. Czy tych trzech nieszcznikw
zgino dlatego, e w okrelonym momencie znaleli si w punktach wierzchokowych
trjkta rwnoramiennego, ktrego krtsze boki maj dokadnie po 340 mil? I jak ma si do
tego litera U, ktra w tym przypadku jest o wiele bardziej widoczna ni owo S w wyliczeniu
dwudziestu jeden zdarze SHC? Czy moe jednak istnieje jaka komponenta lokalna, jak np.
w Wirginii Zachodniej, lasach mierci albo wodzie wypywajcej znikd?

SHC i okaleczenia zwierzt

Skoro ju posunlimy si tak daleko, to nie powinnimy si wzdraga przed


uczynieniem ostatniego kroku, ktry jednoczenie zamknie krg poszukiwa. Miejscem akcji
jest Lincolnshire, w pewnej mierze odpowiednik Wirginii Zachodniej pod wzgldem
wystpowania rnych fenomenw w tym samym miejscu. Fenomenw, ktre by moe
wi si ze sob -albo i nie.
Na wstpie trzeba powiedzie, e ju sama grawitacja jest w tym angielskim hrabstwie
inna ni gdziekolwiek indziej na Ziemi. Przyspieszenie ziemskie, jakie tam panuje, wynosi
mniej ni 9,8 m/s, ktre podaj podrczniki fizyki. W Lincolnshire jest inaczej; to fakt czsto
stwierdzany wskutek pomiarw, ale nigdy nie zgbiony.
Jeli kto si zacz zastanawia, czy t okolic nawiedza take spontaniczne
samospalenie, to odpowied brzmi: tak. Szczeglnie interesujcy jest jednak pewien
udokumentowany przypadek ze stycznia 1905 r., ktry mia miejsce na pewnej farmie w
Binbrook, maej miejscowoci midzy Market Rasen a New Waltham. cilej biorc, jest tych
przypadkw kilka, i by moe maj one wsplny mianownik.
Kiedy farmer White tego mronego styczniowego dnia wszed do kuchni swojego
domu, jego oczom ukaza si niesamowity widok. Suca staa w pomieniach, trzymajc
jeszcze w rku miot, ktr wczeniej zamiataa. Spowita ogniem pada na ziemi, a Wbite
podbieg do niej i zdoa ugasi pomienie za pomoc workw. Kobiet z oparzeniami
trzeciego stopnia przewieziono do szpitala w miecie Louth. Przyczyna poaru bya zagadk.
Ogie nie mg nigdzie w kuchni przenie si na ubranie dziewczyny, ktra, kiedy mona j
ju byo przesucha, z uporem twierdzia, e jej sukienka nagle stana w pomieniach.
Przyczyn oparze nie moga by ponca sukienka, ktra i tak zostaa natychmiast ugaszona.
W wywiadzie udzielonym na temat tego zdarzenia White powiedzia, e nieszczcia
przewanie chodz parami. Ogie w kuchni, jatki w kurniku, co jeszcze mogo go czeka?
Chodzio o to, e wczeniej jaka niewidzialna i niepojta sia w okrutny i zagadkowy
zarazem sposb zmasakrowaa kury Wbite'a. Nieszczsne ptaki miay wyrwane tchawice i
cignite dokadnie odmierzone kawaki skry -od podgardla do piersi. Farmer White ze
swoimi ludmi pilnowa kurnika dzie i noc i aden intruz nie mgby uj ich uwagi. Jednak
przy kadej inspekcji w kurniku zawsze znajdowano kilka zabitych kur. Tym sposobem ze
stada liczcego pocztkowo 240 sztuk zostay 24 kury, w momencie gdy doszo do
spontanicznego samospalenia.
Redaktor "South and North Lincolnshire News" nie dostrzega zwizku midzy tymi
dziwnymi zdarzeniami. Take i my powinnimy zachowa powcigliwo wobec takich
domysw. Jednak pewna poszlaka, ktra dziesitki lat pniej wystpia w innym przypadku,
daje podstawy, aby patrzc wstecz, uzna wanie taki zwizek za moliwy i wysnuwa
dalekosine wnioski.
Dziao si to w grudniu 1973 r., co brzmi w pewien sposb znajomo. Przypomnijmy
sobie: 10 grudnia tego roku, trzy dni po mierci pidziesicioletniej Betty Satlow, wskutek
SHC ulegy w poowie spopieleniu jej doczesne szcztki zoone w trumnie w kostnicy
Coleman w Hoquiam (stan Waszyngton).
Prawie rwnoczenie nastpia w USA seria tak zwanych okalecze byda, trwajca do
dzisiaj, ktra od samego pocztku bynajmniej nie ograniczaa si tylko do krw. Konie padaj
jej ofiar prawie rwnie czsto i nie omija ona te innych zwierzt uytkowych i domowych.
To makabryczne zjawisko jest znane ju od dawna. Pierwsze zapiski pochodz z roku
1810. Opisuj one tak jatk na granicy Szkocji i Anglii. Ustne przekazy gin w pomroce
dziejw.
Nieuchwytny "Kuba rozpruwacz krw", jak go nazwaem w mojej ksice
Niewytumaczalne zjawiska, dziaa w rwnie bezczelny, co niepojty sposb. Urzdzanie
zasadzek nie zdoao zapobiec okaleczeniom na hermetycznie odcitych od wiata
pastwiskach. Przez ogrodzenia nie mogo si przelizn nic wikszego od zajca -z
wyjtkiem samego sprawcy.
On, albo ono, morduje zwierzta, masakrujc je w tak okrutny sposb, e na ten widok
nawet twardzi mczyni wymiotuj. Nic dziwnego, bo wyglda to tak, jakby nad
nieszczsnymi stworzeniami pastwi si nocami szalony olbrzym, operujc skalpelem
niemaych rozmiarw, za towarzysza majc wampira wysysajcego krew. Badania wykazay,
e ciaa byy pozbawione krwi, podobnie jak mzgu czy pynu mzgowo-rdzeniowego.
Liczne narzdy zostay usunite z chirurgiczn precyzj, midzy innymi byy to genitalia,
czciowo jelita, jzyki, fragmenty skry.
Na miejscach zdarze nie znaleziono nigdy ladw ani plam krwi. Miejsca te s
rwnie niezwyke, jak wszystkie inne okolicznoci. Ofiary znajdowano nie tylko na
pastwiskach, ale i na autostradach, obok farm i silosw rakietowych. Jedne byy przywizane
stalowymi linami w najwyszych punktach gr stoowych, inne umieszczone na
wierzchokach drzew albo wrzucone do studni. Nigdy nie byy zabijane i okaleczane w tym
samym miejscu, w ktrym je pniej odnajdywano. Niektre z nich okrutny los dosiga
rwnie pod wod. W ciaach innych ani jedna ko nie pozostaa w caoci, jak po upadku z
wielkiej wysokoci.
Tak wyglda oglny, mona by powiedzie, "normalny" obraz. Mona te sporzdzi
dowolnie dug list potwornoci, ktra kadego autora scenariuszy do filmw grozy
wprawiaby w cielcy zachwyt, jednak tylko niepotrzebnie odbieraaby apetyt. Bardziej
interesujce s drobne, niepozorne fragmenty informacji, ktre wymownie wczaj si w ten
obraz.
I tak obrs ju niemal legend przypadek okaleczonego waacha Snippy'ego,
znalezionego w 1967 r. na terenie farmy Harry'ego Kinga nieopodal Alamosa w dolinie San
Luis w poudniowym Kolorado, od niego bowiem zacza si lawina na skal caego kraju.
Ulubiony ko niejakiej pani Berle Lewis zosta nie tylko okaleczony, ale by rwnie -na co
nie zwrcono zbytniej uwagi -napromieniowany radioaktywnie.
10 marca 1989 r. na ranczu Wyatt w Hampstead County (Arkansas) odkryto pi
okaleczonych martwych krw, uoonych w rwnym rzdku. Wszystkie krowy byy cielne.
Obok jednej z nich leaa macica, w ktrej znajdowao si ciel. Podobnie jak fakt
radioaktywnego napromieniowania Snippy'ego, media po macoszemu potraktoway
stwierdzenie zawarte w raporcie doktora Altshulera na temat zdarzenia z Wyatt: "Zmiana
struktury naczy wskazuje na wysok temperatur", i dalej: "...wynika std wniosek, e
dziaanie wobec zwierzt dokonywao si w bardzo szybkim tempie i z zastosowaniem
palnikw wytwarzajcych wysok temperatur, na przykad lasera".
Laser? Niewykluczone, ale moe jednak rdem wysokiej temperatury byo co
innego.

Czy jestemy gospodarzami tego wiata?

Wystarczy tego horroru i poszukiwa elementw ukadanki. Co mielimy zamiar


przedstawi, przedstawilimy, a sprawy dotd znane ukazay si nagle w nowej szacie.
Przejdmy wic do podsumowania rnorodnych poszlak, iluzji i moliwych skojarze, a tym
samym do podsumowania pierwszego rozdziau. Brzmi ono tak: jakkolwiek rnorodne mog
by te dziwne zjawiska, to na ich podstawie mona wysun jedno jedyne stwierdzenie, a
mianowicie: co przebywa z nami na Ziemi, gospodarzc tu wedle wasnej chci i humoru na
wszelkie moliwe (a czasem niemoliwe) do pomylenia sposoby. Przemierza przy tym rne
krainy wzdu i wszerz, zamienia okrelone tereny na swoje specjalne place zabaw i ani
troch nie dba o nasze reakcje. By moe, Ziemia jest miejscem, gdzie dziaaj przerne
nadprzyrodzone moce, siy, istoty czy cokolwiek, jednak nie bdziemy popuszcza wodzy
fantazji. Moglibymy si zagalopowa.
Zamiast tego zrekapitulujmy: niektre fenomeny wydaj si pochodzi z paacu grozy
tego, co niepojte; inne s nieco mniej okropne. Istniej zatem:
zjawiska lokalne i ruchome;
tereny "zaczarowane", gdzie prawa natury dziaaj wbrew sobie,
grasuj dziwne nieludzkie istoty, a po niebie migaj wiata;
tajemnicze dziaania;
zagadkowe zjawiska wodne i piekielne pomienie;
okrutne zabjstwa zwierzt oraz
osoby rozpywajce si w powietrzu.
Jak ju powiedzielimy, jest to pstrokata zbieranina. Ale w tym kalejdoskopie absurdu
mona si take dopatrzy ukrytych, wanych powiza:
paralele midzy wod a ogniem;
wystpowanie SHC wraz z okaleczeniami zwierzt (Anglia i USA);
radioaktywne napromieniowanie przy SHC (Billy Peterson), podobnie
jak w przypadku okalecze zwierzt (Snippy) oraz
dziaanie wysokiej temperatury przy okaleczeniach zwierzt (dr
Altshuler).
Nie wspomnimy ju o groteskowych zbienociach i zaskakujcych aspektach
geograficznych (trzykrotne wystpowanie litery U i identyczna odlego w jednym i tym
samym przypadku SHC).
Naturalnie, nie ma na to wszystko jednego wytumaczenia. Ale po co prbowa tego,
co niemoliwe? Ani przez chwil nie byo tu mowy o mudnej budowie mylowego gmachu,
ktry zgromadziby wszystko pod dachem wszechobejmujcej teorii. Byoby to
przedsiwziciem tak monumentalnym, jak opracowanie upragnionej jednolitej teorii pola.
Nieuchronnie zatracilibymy si przy tym w gszczu konkurujcych ze sob i nakadajcych
si na siebie hipotez. Wyznajmy wic po prostu, e moe istnie to, co istnie nie powinno.
Wtedy od razu si okae, e wanie niemal nieograniczone moliwoci kombinacji i czenia
tego co nieznane dokumentuj jego istnienie. Ani mniej, ani wicej.
Powysze podsumowanie dopuszcza przy uczciwej ocenie swego caoksztatu chyba
tylko jedn interpretacj opisanych zdarze: s one sygnaem nieludzkich machinacji. Czy
chodzi tu o jedn moc przejawiajc si w kilku formach, czy o wiele rnych mocy, kto
moe to wiedzie? Jeli raz pogodzimy si z myl, e odgrywamy jedynie rol ofiar, to
utworzy si cakiem nowy, niezbyt pocieszajcy punkt widzenia. My, "wadcy stworzenia",
bylibymy wydani na ask nieznanego, podobnie jak zwierzta, ktrych traktowanie wedug
naszego kaprysu uwaamy za nasz smutny przywilej.
Jednak nie tylko istoty ywe mog si stawa igraszk nieznanych mocy -i to w
najdosowniejszym rozumieniu. To, o czym teraz bdzie mowa, jest, rzecz prawie nie do
uwierzenia, jeszcze bardziej groteskowe.
Zaczarowane obiekty -przedmioty z dusz

Przedmioty osioday czowieka i jad na nim.


Ralph Waldo Emerson

Nasi przyjaciele, maszyny

Istnieje naprawd mio, ktr opiewaj poeci, owa wielka namitno, odporna na
wszelkie ciosy, ktra drwi sobie z wszelkich burz czasu i nigdy nie wygasa: jest to mio
mczyzny do swojego samochodu.
Niczym wdrowny rycerz z dawnej epoki "mczyzna i jego samochd walcz z
bezprawiem" (chodzi o Michaela Knighta i jego wyposaone w cudowne waciwoci auto
K.I. T. T. z popularnego serialu TV Nieustraszony -Knight Rider). W prawdziwym yciu
czsto najmniejsze zadrapania lakieru daj asumpt do najgwatowniejszych rkoczynw, a
oda Rainharda Fendrichsa do jego sportowego coupe: "Teraz spoczywasz na cmentarzysku
wrakw, a przecie bye dla mnie wszystkim" staa si wielkim przebojem. Istniej liczne
przykady tego dziwacznego uczuciowego zwizku, przy czym ostatnio w roli miosnego
partnera zamiast samochodu moe wystpowa take komputer.
Kobiety czsto uskaraj si, e mczyni wysuwaj na pierwszy plan mio do
czterech kek czy "puda z ekranem", ale i one niekiedy darz nieproporcjonalnym uczuciem
przedmioty, ktre wiat mski traktuje jako gupstewka.
Fenomeny te maj wyjanienia psychologiczne, kulturalne i socjologiczne.
Wstrzsajce wyniki pewnej ankiety przeprowadzonej w USA, w ktrej okoo 80%
ankietowanych modocianych w wieku od czternastu do osiemnastu lat podao, e komputer
jest ich jedynym i najlepszym przyjacielem, s niewtpliwie (ostrzegawczym) znakiem
naszych czasw pozbawionych orientacji i wizi spoecznych, w ktrych jednostka jest coraz
bardziej wyizolowana. Maszyny, ktre miay pocztkowo powikszy tylko fizyczn, pniej
take umysow wydajno czowieka, ju od dawna nie s narzdziami w dosownym
rozumieniu. Stay si symbolami pozycji, wadzy i seksu. Badania motywacji wykazay, e na
rynku wrd wielu jednakowych wyrobw zwyciy w wycigu produkt wzbudzajcy
najwiksze zaufanie. Im wicej bdzie mia cech ludzkich, tym lepiej -dla realizacji tego
postulatu w przypadku samochodu otwieraj si niezliczone moliwoci. Pomylmy o
zderzakach celowo wyposaonych w "piersi", czy o szczeglnej uwadze, ktr stylici
kreujcy karoseri powicaj ksztatom tylnych czci pojazdw.
Jeli kto obsuguje jak maszyn, wszystko jedno, czy jest to wielki dwig czy ksero
kopiarka, to zwykle przypisuje urzdzeniu osobowo i w razie nieposuszestwa wymyla
mu albo nawet atakuje niczym yw istot. Im wyszy stopie zoonoci i wydajnoci osiga
technologia, tym bardziej wida, e wzajemne oddziaywanie midzy czowiekiem a maszyn
nabiera charakteru symbiozy, czsto o do niesamowitym charakterze.

Samochody, ktre strajkuj, dostaj napadw szau i popeniaj samobjstwa

Niechaj korowd absurdu otworzy wspomniany na wstpie obiekt mioci, dziecko


specjalnej troski i szyld reklamowy: samochd. Nie bez powodu powie Stephena Kinga
-take sfilmowana -Christine bya szlagierem kasowym. Gwny bohater, Plymouth Fury
rocznik 1958 okazuje zazdro, a nawet morduje (w przeciwiestwie do miego garbusa Walta
Disneya o imieniu Herbie), a powie wprawdzie trzyma w napiciu, ale naley cakowicie do
sfery mitologii. Dla nas stanowi lepy zauek.
Wydaje si, e wiksze moliwoci kryje powie amerykaskiego autora science
fiction Theodore'a Sturgeona Machine Monster (Maszyna-potwr). Opisuje ona problemy
grupy technikw, ktrzy maj zbudowa lotnisko na wyspie na Oceanie Spokojnym i przy
tym musz si zmaga ze spychaczem. Zaczyna on nagle y wasnym yciem i przejawia
agresj, czego przyczyn jest tajemnicza substancja elektroniczna o nazwie neutronium,
pozostaa po wojnie stoczonej w prehistorycznej epoce.
To jest ju blisze naszej hipotezy, ktra nadal brzmi: co prowadzi na ziemi
makabryczn gr, a jej pionkami jestemy my, zwierzta i to, co wytworzymy.
Wrmy do magii samochodu. Zakadajc nawet, e nasi rozpieszczani pupile
faktycznie zaczliby przejawia wasn osobowo, to jednak nie mieliby powodu, aby
postpowa tak zoliwie, niekiedy nawet okrutnie, a w kadym razie niewdzicznie, jak to
czasem robi. Wprost przeciwnie, powinni raczej czu do nas gbok wdziczno. Napisano
przecie liczne wiersze miosne do samochodu, odbyway si te prawdziwe pogrzeby
samochodw, ktrym towarzyszyy niekamane zy. Imprezy motorowe od dawna nabray
charakteru uroczystych zrytualizowanych ceremonii. W wielu miastach amerykaskich
znajduj si tak zwane kliniki samochodowe i powstaje ich coraz wicej. Przy tym uyte tu
okrelenie nie jest bynajmniej artem, gdy chodzi o bardzo powanie traktowane centra
diagnostyczne z mechanikami w biaych lekarskich fartuchach, z kwiatami dla ozdoby i
dyskretn muzyk. Jeliby podsumowa, ile czasu z naszego ycia powicamy czyszczeniu,
pielgnacji i ozdabianiu samochodw, to urosyby z tego cae miesice. W samochodach !
wieszamy maskotki i najbardziej absurdalne ozdoby, nadajemy im pieszczotliwe nazwy i
strzeemy ich bardziej zazdronie ni wasnego maonka. Samochody wiod u nas rajskie
ycie.
A oto, jak wyglda ich wdziczno -o czym mona przeczyta w ksice Lyalla
Watsona The Nature of Things (Natura rzeczy). W 1984 r. Brytyjczyk Jack Oates zaparkowa
swj samochd na wiejskiej ulicy, w zachodniej czci angielskiego hrabstwa Yorkshire, aby
z budki telefonicznej zadzwoni w interesach. Trzymajc suchawk w rku, Oates spostrzeg
z nieopisanym przeraeniem, e jego samochd sam ruszy z miejsca. Jakby kierowany
niewidzialn rk pomkn na wstecznym biegu i uderzy w grup zaparkowanych pojazdw.
Tam si zaklinowa z pracujcym nadal silnikiem. Oates podbieg do swojego samochodu,
wsiad i chcia wyczy silnik. Nie udao mu si. Cho ; zapamitale krci kluczykiem w
stacyjce, silnik pracowa dalej. Wezwano mechanikw, ktrych spotkao co jeszcze
dziwniejszego.
Gdy tylko mechanik zbliy si do pojazdu, silnik zgas. Kiedy mechanicy si
wycofali, zapali znowu. Ta zabawa trwaa duszy czas, a skoczya si benzyna. Jeden z
mczyzn powiedzia:
-Co takiego jeszcze nigdy si nie zdarzyo.
Niektre samochody stawiaj czynny i bezporedni opr. Przekona si o tym Kevin
Kelly w 1977 r. Zaparkowa swoj nowiutek limuzyn przez domem przyjaciki w
Staffordshire, wyj kluczyk ze stacyjki i wszed do domu. Nie zabawi tam duej ni kilka
sekund, gdy silnik jego samochodu nagle zapali. Wysiki Kelly'ego, aby go unieruchomi,
pozostay bezskuteczne. Mody Anglik by jednak o wiele bardziej agresywny w stosunku do
swego samochodu ni siedem lat pniej jego ziomek Oates. Kelly podnis mask i
wycign przewody z rozdzielacza zaponu. Wbrew prawom fizyki i wbrew rozsdkowi
silnik pracowa dalej. Wtedy Kelly wpad we wcieko i podstpnie zatka rur wydechow
gaganem. Studencki w art, zawsze dotd skutkujcy, teraz jednak nie da rezultatu, silnik
wci pracowa.
Zrezygnowany waciciel zawezwa British Automobile Association. Przybyy na
miejsce serwisant zacz przecina niektre przewody, niczego jednak nie wskra. Silnik
terkota, cho ju od dawna powinien by zgasn. Po upywie godziny, podczas ktrej
zainteresowani wpatrywali si w samochd, jak gdyby by optany przez diaba, czar ustal.
Najwyraniej samo auto tak postanowio.
Kevin Kelly odesa go do producenta. Tam zajto si krnbrnym wehikuem
najgruntowniej, jak tylko byo to moliwe. Rzecznik prasowy producenta owiadczy:
-To bardzo niezwyky przypadek. Samochd jest w peni sprawny, nic wicej na ten
temat nie moemy powiedzie.
Mniej powcigliwie zachowa si w 1981 r. David Warner, wikary z Yorkshire,
podczas zdarzenia, w ktrym gwn rol odegra jego samochd. Krnbrny w wz
najwyraniej zdecydowa si wybra jemu bardziej odpowiadajce miejsce postoju.
Przejecha bez kierowcy przez ogrd parafii, pokona elegancko zakrt i zaparkowa
dokadnie w naroniku ogrodu. Warner rzek:
-Ten samochd niewtpliwie ma osobowo i zoliwy charakter. Jeli jeszcze raz
przejawi oznaki optania, to bd musia go podda egzorcyzmom.
Przedstawiciel producenta mg tylko lapidarnie stwierdzi:
-Nigdy nie syszaem czego podobnego.
Zwamy: dwa przypadki zdarzyy si w Yorkshire i nie s jedynymi. Cztery lata
pniej samochd Eveliny Thommesen rwnie w Yorkshire przebudzi si do krtkiego, acz
dramatycznego wasnego ycia. Silnik zapali bez kluczyka w stacyjce, auto rozwalio bram
garau i z hukiem uderzyo w mur, po czym spono. Pewien straak powiedzia:
-Nigdy nie syszaem o czym podobnym.
W tym samym roku wydarzy si w Londynie kolejny przypadek tego samego rodzaju.
Take on nasuwa myl o "samobjstwie". Don Hall wanie skoczy upiksza sw star
takswk, kiedy jej silnik zapali i samochd dzikimi zygzakami pogna przez parking,
unikajc przy tym zrcznymi manewrami kolizji, po czym wybuch i zmieni si w kul
ognia.
"Samobjstwa samochodw" s znane oczywicie take w kraju o najwikszej
liczebnoci pojazdw, czyli w USA. W 1978 r. Patty Jackson w Bloomington (Illinois)
zauwaya wczone reflektory swojego samochodu odstawionego na parkingu przed
supermarketem. Chciaa je wyczy, kiedy jednak dotkna klamki, samochd jakby zbudzi
si do ycia. Jego silnik zapali i pojazd ruszy z miejsca. Jak w filmowym pocigu samochd
z piskiem opon ruszy z miejsca, pogna przed siebie i zjecha z betonowego stopnia.
Podobnie jak wspomniana stara londyska takswka ruszy w karkoomny slalom po
parkingu. Potem wypad na gwn ulic, wymijajc auta jadce w przeciwnym kierunku i
wyjedajce z przecznic, i z powrotem skierowa si na parking. Stamtd z kolei po
wykonaniu dzikiej jazdy slalomem jeszcze raz wyjecha na gwn ulic, znowu wrci na
parking itd. Dziwaczne manewry powtrzyy si trzykrotnie.
W ostatnich minutach, gdy oszalay samochd skierowa si prosto na jadc z
przeciwka ciarwk i zderzy si z ni czoowo, pocig za nim podj radiowz policyjny.
Czonek patrolu sierant Michael Leary dokona zajcia zdeformowanej kupy zomu i
poinstruowa pomoc drogow przyby w celu usunicia wraku, e trzeba go specjalnie
przymocowa, aby "nie mg si wymkn". Drugi funkcjonariusz Edwin O'Farrell -ktry
przez odcicie przewodw zasilajcych zgasi reflektory, wiecce jeszcze nawet po zderzeniu
-powiedzia:
-To byo jak w jakim zwariowanym filmie grozy.
Sandra Zikus, do ktrej nalea krnbrny pojazd, wysza wanie z salonu piknoci,
kiedy zacza si piekielna jazda bez kierowcy. Przez cay czas staa jak raona gromem,
trzymajc bezradnie kluczyki w rku. Chyba nie trzeba dodawa, e zbadanie samochodu po
wypadku nie wyjanio sprawy. Po tym zdarzeniu auto nadawao si ju tylko do kasacji.
Mimo niesamowitoci tych zdarze, mona tu znale pozytywny aspekt: kierowcy
innych pojazdw mieli szczcie, bo udao im si uj cao. Pewna obywatelka USA z
Florydy, ktra w 1978 r. zaparkowaa swj pojazd przed supermarketem, wysza na tym
gorzej: kiedy po zrobieniu zakupw zbliya si do samochodu, ten samoczynnie uruchomi
silnik, ruszy na biegu wstecznym i przejecha wacicielk. Zrobi to w dodatku kilkakrotnie,
jedc w koo. Przez pitnacie minut uniemoliwia w ten sposb udzielenie pomocy
krwawicej ofierze. Ciko rann moe udaoby si jeszcze uratowa, jednak ze wzgldu na
bronicy do niej dostpu samochd potem byo ju za pno.
Chwileczk, w tym momencie caa ta sprawa moe si komu wyda ju nazbyt
groteskowa. Samochody, ktre postpuj tak, jakby byy ywymi istotami? To po prostu
niemoliwe. Opisy zdarze s wprawdzie jednoznaczne, ale moe chodzi tu tylko o splot
niezwykych przypadkw? Wszystko to jest nadzwyczaj mao prawdopodobne, ale nie s to
sprawy naprawd niewytumaczalne. atwiej by byo si z tym pogodzi ni z wyliczonymi
absurdami. Ba, gdyby "oywajce" samochody byy powszechnym zjawiskiem, wymiernym
statystycznie, naleaoby rozway ewentualno dziaania zagadkowych mocy. Jednak tak
szerokiego zasigu to zjawisko przecie nie ma, prawda?
Niestety nie mona si na si uspokaja, gdy od 1987 r. midzynarodowy przemys
samochodowy przyjmuje liczne zaalenia na zbuntowane pojazdy mechaniczne. Kierowcy
pojazdw wielu rnych typw uskaraj si, e niekiedy pojazdy wyamuj si spod
kontroli. Przyspieszaj, cho kierowca nie dodaje gazu, albo nie pozwalaj zwolni. Takich
przypadkw jest podobno mnstwo. Producenci rzadko potrafi si obroni przed zarzutami,
co nieraz pociga za sob wypat sonych odszkodowa. Sd w Los Angeles zasdzi pewnej
kobiecie trzy miliony dolarw odszkodowania za to, e zostaa "zraniona" przez wasny
samochd. Znane s inne przypadki wypaty milionowych odszkodowa.
W ksice The Nature of Things (Natura rzeczy) Lyall Watson podaje, e pewien
znany producent mia wycofa ze sprzeday 50 000 samochodw i zaoferowa polubowne
porozumienia 390 000 kierowcw. Rwnie niewytumaczalny, jak uciliwy fenomen
samoistnego przyspieszania, noszcy niemal emocjonalny charakter, wystpowa wedug
Watsona w produktach rnych firm samochodowych.
Podobno na badania w celu wykrycia przyczyny wyoono bajoskie sumy. National
Highway Traffic Safety Administration w USA ustanowia kilka komisji, jednak we
wszystkich przypadkach starania day wyniki rwne zeru. adnemu producentowi
samochodw jak dotd nie udao si ani zrekonstruowa tego zjawiska, ani stworzy
jakiegokolwiek zabezpieczenia przed jego wystpowaniem.
Nadal trzeba, zgrzytajc zbami z be silnej irytacji, przyjmowa do wiadomoci takie
sowa, jak wypowiedziane przez Alana Smitha z pnocnego Londynu:
-Samochd oszala. Wygldao to, jakby kto inny samowolnie wcisn peda gazu.

ywe pocigi

Moe pewn pociech dla kierowcw, ktrzy, udrczeni zatorami na drogach, brakiem
miejsc do parkowania itd., woleliby na pewno unikn dodatkowych kopotw ze
zbuntowanymi pojazdami, bdzie wiadomo, e nie tylko samochody zaczynaj y
wasnym yciem.
Rwnie publiczne rodki lokomocji nie s na to odporne. Zwaszcza pocigi potrafi
niekiedy wypuszcza si na samodzielne wyprawy. Zdarzenia takie s jeszcze dziwniejsze ni
w przypadku samochodw -o ile w ogle takie stopniowanie ma sens -poniewa wagony
silnikowe i lokomotywy s wyposaone w tak zwany ukad czuwakowy, ktrego zadaniem
jest uniemoliwienie samodzielnej jazdy pocigu bez udziau maszynisty, jeli temu
ostatniemu co si stanie. Dlatego samoistne uruchamianie si kolejowych skadw jest
podwjn zagadk.
Jesieni roku 1979 w USA w rnych miejscach zaczy budzi si do ycia
lokomotywy, jakby otrzymay potajemny sygna. Bya to istna epidemia, jak powiedzia
pewien urzdnik t wadz kolejowych.
W sierpniu pewna lokomotywa Santa Fe Railway opucia dworzec w Oklahomie i
ruszya z prdkoci przeszo 60 km/h w kierunku miast Moore i Norman. Policjanci
patrolujcy autostrad jechali przed ni, aby ostrzega uytkownikw drg. Przez przeszo
godzin samotna lokomotywa siaa postrach na torach, zanim po przebyciu ponad 50 km
zdoano j w Purell skierowa na bocznic, gdzie staranowaa pocig towarowy.
We wrzeniu lokomotywa Conrail nr 6483 zdecydowaa si z wasnej inicjatywy
odby ma przejadk po okolicy. Z West Seneca (stan Nowy Jork) ruszya z szybkoci
prawie 80 km/h. Pocztkowo nikt nie zauway, e nie kieruje ni aden czowiek. Pierwszy
spostrzeg to pewien kierowca, oczekujcy przed przejazdem kolejowym w Akron, a
lokomotywa przejedzie. Zatelefonowa on do kierownika odcinka drogowego i zameldowa
mu lakonicznie, e przez przejazd kolejowy przejechaa wanie lokomotywa, nie wydajc
zwykego sygnau i e w kabinie maszynisty nikogo nie byo. Zacza si gorczkowa akcja.
Nie udao si ustali dokadnej pozycji ani kierunku jazdy lokomotywy-widma. Wycieczka
przedsibiorczej lokomotywy zakoczya si w Oakfield, gdzie zatrzymaa si o 50 m od
koza odbojowego na kocu toru, w pobliu baru hotelu w Oakfield.
Miesic pniej w pobliu Tucson (Arizona) wybray si w drog dwie poczone ze
sob lokomotywy Southern Pacific. Po przejechaniu 30 km udao si je zatrzyma tylko w
bardzo niezwyky sposb. Pewien snajper, zamieszkay w okolicy, ruszy swoim samochodem
w pogo za zbiegymi lokomotywami i kilkoma mistrzowskimi strzaami trafi przewd
hamulca pneumatycznego.
Jeli nie bdziemy si wzdraga przed miaym przypuszczeniem, e we wszystkich
tych dziwnych incydentach mogaby dziaa jaka niemoliwa do zdefiniowania sia -albo siy
-to nie cakiem bezpodstawny bdzie dalszy wniosek, e osoby szczeglnie uzdolnione mog
by wyposaone w "anten" do odbioru wiadomoci o tych tajemniczych machinacjach, jeli
nawet nie wiedz, z jakim fenomenem maj do czynienia. Istniej takie osoby, jednak nie
wiemy wiele na ten temat, poniewa tajemne moce maj nad nami przewag. Moe to by
nawet elementem ich gry, pozwoli nam przewidzie takie lub inne zdarzenia i tym sposobem
nam okaza, do jakiego stopnia jestemy bezsilni nawet wtedy, kiedy wiadomie pozwalaj
nam zaglda sobie w karty.
Najbardziej spektakularny przypadek tego rodzaju mia miejsce w Anglii w 1981 r.
Pewna kobieta jasnowidz poinformowaa koleje brytyjskie, e "duy niebieski pocig bdzie
uczestniczy w zderzeniu z innym skadem". Kompetentni urzdnicy zignorowali ten telefon,
jednak kobieta nie daa za wygran. Zadzwonia ponownie i podaa wicej szczegw.
Nieszczsny pocig mia si skada z wagonw-cystern, cignitych przez lokomotyw nr 47
216. Informacja ta nie wzbudzia szczeglnego zainteresowania, ale rozmwcy pofatygowali
si przynajmniej, aby zasign informacji o "uciliwej osobie". Kiedy si okazao, e pani
jasnowidz bya znana miejscowej policji, ktrej w kilku przypadkach kryminalnych oddawaa
"usugi medialne", wcignito dziwaczny meldunek do akt, po czym sprawa posza w
zapomnienie.
Dwa lata pniej skad pustych niebieskich cystern zderzy si z pocigiem osobowym
jadcym z Cleethorpes do Sheffield. Jedna osoba zgina, a tuzin pasaerw odnioso
obraenia. Wszystko odbyo si dokadnie tak, jak to opisano, a potem wcignito do akt dwa
lata wczeniej. Inny by tylko numer lokomotywy cigncej pocig -nie 47216, ale 47299.
Niektrzy odetchnli z wielk ulg, bo najwidoczniej by to tylko przypadek. Ulga
jednak nie trwaa dugo, poniewa dyrekcja kolei owiadczya, e nieszczsna lokomotywa
miaa wczeniej, przed rozmow z kobiet jasnowidzem, numer 47216. Wbrew
obowizujcemu zwyczajowi, w myl ktrego nadawano lokomotywom nowy numer tylko
wtedy, gdy poddawano je przebudowie, w grudniu 1981 r. zrobiono wyjtek "na wszelki
wypadek". Jednak, jak mwi poeta, nie da si sple wiecznego przymierza z potgami losu
(lub innymi).
Na przykadzie z pozoru niemal identycznego przypadku moemy zaobserwowa
ewentualn rnic midzy machinacjami si dziaajcych wiadomie a dziaaniem
zagadkowych fenomenw, za ktrymi nie kryje si kierujca wiadomo.
Lokomotywa dieslowska D 326 zostaa zbudowana przez pewn firm brytyjsk i w
1960 r. oddana do eksploatacji. Bya jedn z pierwszych tego typu, ktrymi planowano
zastpi na brytyjskich szlakach pospiesznych parowe lokomotywy ekspresowe. Jednak, jak
si zdaje, albo ciya nad ni kltwa, albo z nieubagan surowoci uderzyy w ni
tajemnicze prawa przypadku. W 1962 r. staranowaa ona pocig osobowy, stojcy na dworcu
w Crewe. Zgino osiemnacie osb. Rok pniej D 326 znowu znalaza si na pierwszych
stronach gazet, tym razem jako ofiara. Cigna ona wagony, ktrych zawarto pada upem
synnego angielskiego napadu na pocig pocztowy w 1963 r. (Przypomnijmy sobie Ronalda
Biggsa). Rok pniej umar pewien straak na skutek poraenia prdem na tej lokomotywie, a
jeszcze w nastpnym roku jej hamulce odmwiy posuszestwa niedaleko Birmingham. Z
szybkoci przeszo 60 km/h pognaa ku stacji New Street. W ostatnim momencie udao si j
skierowa na boczny tor, gdzie uderzya w stojcy pocig towarowy. Od tego momentu
personel kolejowy kategorycznie odmawia postawienia choby nogi na tej "diabelskiej
maszynie". Oficjalnie wycofano j z eksploatacji, nadano nowy numer 40 126 i potajemnie,
zachowujc pen dyskrecj, skierowano do eksploatacji na bocznej linii w Cumbria. Wtedy
niewytumaczalne zjawiska skoczyy si jak noem uci.
Zestawienie ze sob zdarze z udziaem na prno przenumerowanej lokomotywy
47216 i skutecznie wyposaonej w now tosamo lokomotywy dieslowskiej ukazuje, e
moemy z jednej strony mie do czynienia ze wiadomymi akcjami jakich mocy, a z drugiej
z najbardziej dziwnymi ukrytymi prawami natury. Zasad naturalnych nie mona wprawdzie
uniewani, ale mona je omin, oszuka lub zneutralizowa. Nauka codziennie robi uytek
z luk w prawach natury. (Wystarczy wymieni choby piguk antykoncepcyjn, ktra
oszukuje hormonalny mechanizm ciaa kobiety i przez to wywodzi w pole naturalne
mechanizmy). Nadanie lokomotywie nowego numeru albo usunicie jej z okrelonego terenu
mogo przeama wpyw nieznanych si przyrody. Gdyby natomiast w tym przypadku
wchodzio w gr dziaanie jakich tajemnych czynnikw sprawczych, to wybieg w mgby
si nie powie. Jakkolwiek sprawy si maj, prby wycigania wnioskw z tak egzotycznych
zdarze s galopem po Jeziorze Bodeskim, ktremu towarzyszy grone skrzypienie cienkiej
lodowej pokrywy. Ta niepewno naley do natury rzeczy; sprbujmy zatem odnale dalsze
elementy do moliwej konstrukcji mylowej.
Szukalimy ich ju na staym gruncie i znalelimy. Przysowiowy "stay grunt", po
ktrym poruszaj si zarwno samochody, jak i pocigi, ma jednak pewne ograniczenia. Bez
dziaania czynnikw nadzmysowych moe si na nim poluzowa jaki hamulec, kiedy
indziej znw jaki pojazd moe jedzi w kko, nawet przez pewien czas. O wiele
trudniejsze jest to na wodzie, a prawie niemoliwe w powietrzu. Przy wyszukiwaniu takich
zdarze istotnym czynnikiem by dotd fakt, e kiedy pojazdy ldowe "z wasnej woli"
powoduj katastrofy, to pozostaj po nich rozbite wraki. Teraz bdzie inaczej.
Zatonicie nastpuje do szybko, a upadek z wysokoci w tempie natychmiastowym.
(Jeli dochodzi do tego nad otwartym morzem, to "samolot-samobjca" znika bez ladu, tak
samo jak statek, ktry z "wasnej woli" poszed na dno). Mimo to istnieje wiele dowodw, e
osobliwe budzenie si rnych wehikuw do wasnego ycia nie omija ani morskich toni, ani
powietrznych przestworzy. Nie musi zreszt chodzi zaraz o pd do samozniszczenia.
Istnieje ogromny zasb informacji o statkach-widmach i znacznie skromniejszy o
samolotach-widmach (ale jednak s!). Nic w tym dziwnego, skoro czowiek bez porwnania
duej egluje po morzach, ni szybuje w trzecim wymiarze. W stertach akt mona znale
dokumentacj zdarze w dziedzinie eglugi i lotnictwa, ktre maj tyle wsplnego z
tradycyjnymi legendami, co osobliwoci fizyki kwantowej z zaklinaniem deszczu przez
mamrotanie czarodziejskich formu.
Trawler rybacki odmawia posuszestwa

W 1987 r. angielskie ministerstwo zdrowia i opieki spoecznej musiao si uera z


kandydatami na bezrobotnych, ktrzy motywowali swoje wnioski w bardzo niezwyky
sposb. Czonkowie zaogi trawlera rybackiego "Pickering" zostali wskutek przymusowego
bezrobocia klientami opieki spoecznej, poniewa ich statek uparcie odmawia wsppracy.
"Pickering" po prostu nie chcia wyj w morze. Za kadym razem, kiedy kapitan Derek
Gates chcia wypyn z portu Bridlington na owiska na Morzu Pnocnym, jego trawler
udaremnia te zamiary. Krci si po morzu w koo, jego maszyny cigle odmawiay
posuszestwa, wiata migay, a w kabinach panowao lodowate zimno mimo odkrconego
na cay regulator ogrzewania. Regularnie, codziennie, punktualnie o pierwszej trzydzieci
awarii ulega radar. Cho oficerowie i zaoga dwoili si i troili, naciskajc dwignie, guziki i
przeczniki, to ich wysiki pozostaway bez jakiegokolwiek rezultatu. Statek unika
przystpienia do pracy. Przez trzy miesice trway mordercze zmagania czowieka z maszyn.
Personel obsugi technicznej przychodzi i odchodzi z kwitkiem, niekiedy wrcz po kilka dni
kwaterujc na pokadzie. Technicy niestrudzenie rozbierali urzdzenia na czci i wykonywali
badania diagnostyczne, jednak niczego nie odkryli. "Pickering" jakby drwi sobie z ich stara
i w najlepsze kontynuowa bunt. W czasopimie "Fishings News" z 18 grudnia 1987 r. oficer
Michael Laws nastpujcymi sowami okreli owe trzy frustrujce miesice: "To by
najgorszy okres ze wszystkich siedemnastu lat, jakie spdziem na morzu. Nie zarobiem ani
grosza, bo wszystko stano na gowie i nikt nie umia zrozumie ani wyjani, co si
waciwie dzieje".
Osobliwym zdarzeniom pooya w kocu kres nie mniej osobliwa kontrakcja,
przynajmniej tak to z pozoru wygldao. Po wyczerpaniu wszystkich moliwoci, a take
cierpliwoci, kompetentni urzdnicy ustpili przed histerycznymi ju niemal naleganiami
zaogi i chwycili si egzotycznego sposobu. Z Bindlington sprowadzono pewnego wikarego
nazwiskiem Tom Wills, aby odprawi egzorcyzmy. Wtedy statek zaprzesta wybrykw i od
razu zapanowaa "przyjacielska atmosfera", jak dosownie wyrazi si kapitan Gates. Nagle
wszystko wrcio do normy, gdy jeszcze kilka godzin temu krnbrne maszyny, przekaniki,
przeczniki i dziesitki innych mechanizmw drwiy sobie z marynarzy. W tej jednej chwili
bunt maszyny dobieg koca. Posusznie jak jagni "Pickering" odbywa jeden rejs po drugim,
bez dalszych zagadkowych incydentw.
Na pierwszy rzut oka zastosowane w tym przypadku nieortodoksyjne rozwizanie
problemu wydaje si wskazywa, e w naszych poszukiwaniach moliwych czynnikw
sprawczych znalelimy si w lepym zauku. Ostatecznie podziaay egzorcyzmy, co sytuuje
ca t spraw w dziedzinie teologii, a nie zjawisk niewytumaczalnych. Czy rzeczywicie?
Nie chcemy uraa uczu religijnych, mamy jednak pewne wtpliwoci, czy moliwe
jest "optanie" urzdze technicznych i czy mog tu skutkowa stosowane w takich
wypadkach rodki zaradcze. Jak jednak inaczej mona to wszystko dopasowa? Nastpujcy
przeciwny wniosek, ktry formuuj jako najostroniejsz ze wszystkich spekulacji, mgby
usun sprzecznoci: wanie sukces egzorcyzmw wskazuje na to, e za tymi zjawiskami
kryj si tajemne siy sprawcze, ktre za zabawne mog uwaa zwodzenie nas,
pozostawianie faszywych tropw, czy po prostu prowadzenie swojej gry w ten, a nie inny
sposb. Takie rozumowanie wymaga jednak czego wicej ni tylko jednego przykadu, ktry
jeszcze dopuszcza najrniejsze interpretacje. Mona przytoczy dalsze przykady i gdy im
si przyjrze, mimo woli natychmiast nasuwa si myl: kto albo co tu eksperymentuje

Bez sternika do celu

W roku 1941 mimo cenzury wojennej odnotowano jeden charakterystyczny


przypadek. Na kanale La Manche zapali si pewien frachtowiec, ktrego zaoga uratowaa
si, opuszczajc poncy statek. Co dziwne, nie poszed on na dno, ale dotar do redy u
wybrzey Wielkiej Brytanii. Jak to si stao, tego nikt nie by w stanie wyjani, poniewa
frachtowiec w musiaby wasnymi siami ugasi poar, przeby w ciemnociach prawie 300
km, skierowa si na tor podejcia do redy i tam zakotwiczy. Trzeba tu wspomnie, e
wymieniony tor podejcia by bardzo wski i krty, co pocigao za sob konieczno
wykonywania trudnych manewrw wrd ska pozostawiajcych cieniny tylko o kilka
centymetrw szersze od kaduba frachtowca. Krtko mwic -byo to niepodobiestwem, a
jednak si wydarzyo.
W 1984 r. holenderski frachtowiec "Pergo" w podobny sposb przeciwstawi si
zatoniciu. Gwatowny sztorm w pobliu wybrzea Norwegii zmusi zaog "Pergo" do
opuszczenia statku. Marynarzy zdyy uratowa migowce ratownicze. Porzucony statek
jednak najwyraniej nie mia zamiaru dawa za wygran. Bez sternika przeby 300 km po
niespokojnym Morzu Pnocnym -a do wejcia do portu Dunbar w East Lothian w Szkocji.
Wydaje si jednak, e niektre statki kieruj si nie tylko instynktem
samozachowawczym, ale bardziej szlachetnymi pobudkami -co jest jeszcze dziwniejsze.
W czerwcu 1887 r. z portu macierzystego New Bedford (Massachusetts) wypyn
bark wielorybniczy "Canton" o wypornoci 227 ton; krwawy pow mia si odby na
zwykych owiskach na poudniowym Atlantyku. Kiedy ju zaplanowana liczba ogromnych
morskich ssakw zostaa upolowana harpunami, a ich tusze podzielone na pokadzie statku,
"Canton" rozwin agle i wzi kurs na wit Helen. Na wyspie, ktra zyskaa saw jako
wizienie Napoleona Bonapartego, oprniono adownie i uzupeniono zapasy wody. Potem
statek mia wypyn na nastpn rund poowow na poudniowy Atlantyk; zdecydowa si
jednak na podjcie waniejszej misji. Niedaleko od witej Heleny "Canton" obra zupenie
inny kurs, ignorujc wszelkie poprawki sternika, a nawet kierunek wiatru. Niestrudzenie
dy ku jakiemu nieznanemu celowi. Przy uyciu wszystkich dostpnych rodkw kapitan
George L. Howland ze swoj zaog kilka razy zdoa zmusi krnbrny statek do powrotu na
podany kurs, ale zawsze tylko na krtko. Potem "Canton" z uporem wraca na swj wasny
kurs i wreszcie postawi na swoim.
Kapitan Howland powiedzia filozoficznie:
-To dobry statek i nie widz adnej przyczyny, aby nie mia sucha steru. A wic to
musi by palec Opatrznoci. Nie sprzeciwiajmy si duej, ale zobaczmy, dokd statek sam
popynie.
Powziwszy tak decyzj, kapitan spdza wikszo czasu na pokadzie, stojc w
milczeniu przy relingu.
Trzeciego dnia niezwykej wyprawy pierwszy mat Antone Cruz zauway daleko
przed dziobem jakie punkciki na powierzchni morza. Kiedy "Canton" zbliy si do nich,
okazao si, e s to odzie ratunkowe pene wycieczonych ludzi, gwatownie machajcych
rkami i krzyczcych ochrypymi gosami. Byli to rozbitkowie z brytyjskiego statku
handlowego "Monarch", na ktrego pokadzie wybuch poar w odlegoci l 200 km od
Przyldka Dobrej Nadziei, zmuszajc zaog do pospiesznej ewakuacji. Poaru nie dao si
bowiem opanowa, a w kadej chwili grozi wybuch adunku -przeszo 200 skrzy dynamitu.
Drczeni godem i pragnieniem rozbitkowie, pync na olep, przebyli prawie 300 km -aby
dokadnie przeci kurs, ktry sam sobie wybra "Canton". Nieprawdopodobiestwo
przypadkowego przecicia si tych dwch rnych kursw wyraone matematycznie
wynosio w istniejcych okolicznociach jeden do kilku bilionw.
W nagrod za ten wyczyn kapitan Howland otrzyma od rzdu brytyjskiego srebrny
imbryk do herbaty, a od liverpoolskiego Towarzystwa Wrakw Okrtowych i Humanitaryzmu
zoty medal. eglarz, ktry od szesnastego roku ycia stpa gwnie po deskach pokadw i
by wietnym nawigatorem, powiedzia, e waciwie to ."Canton" zasuy na wyrnienie.
Dowodem, e wspomniany bark by moe zosta tylko "uyty" do tej akcji
ratunkowej, jest okoliczno, e ani przedtem, ani potem nie wykazywa on adnych
skonnoci do samowolnego dziaania, a jego suba na morzu trwaa dugo -od zbudowania
w 1835 r. w Baltimore do pocztku dwudziestego wieku.

Statki okazujce przywizanie, pogrone w aobie i owadnite dz zemsty

Niektre zdarzenia faktycznie nieodparcie nasuwaj myl, e statki mog mie dusz.
Niektre z nich po prostu postpuj jak ludzie. Popadaj w rozpacz jak psy po stracie pana,
okazuj przywizanie, a nawet si mszcz. Moe jednak naley to do gry, ktr si z nami
prowadzi?
Po wielu latach spdzonych na swoim rybackim kutrze "Sea Lion" kapitan Martin
Olsen przeszed na zasuon emerytur. Poniewa z caego serca kocha t ajb, chcia mie
kuter jak najbliej siebie. Ustawi go na piaszczystej mielinie w Pungent-Sund w pobliu
Seattle (stan Waszyngton), niedaleko swojego domu. Stary wilk morski spdza wiele dni na
pokadzie "Sea Lion", odpoczywajcego teraz tak jak i on sam, wspominajc pikne chwile na
morzu. Tak mino dziesi lat, w czasie ktrych kuter dzie po dniu, miesic po miesicu,
rok po roku coraz gbiej zapada si w piaszczyst ach.
Pewnego cakowicie bezwietrznego dnia stary kapitan na zawsze zamkn oczy. Morze
byo gadkie jak st, a mimo to "Sea Lion" niewytumaczalnym sposobem uwolni si z
okoww piaszczystej mielizny i pywa po zatoce. Trzy dni pniej kapitan Olsen zosta
pochowany na cmentarzu na wyspie Bainbridge. Ku zaskoczeniu aobnikw na ceremonii
pogrzebowej pojawi si nieoczekiwany uczestnik: kuter "Sea Lion". Statek ten wzi kurs na
wysp i dobi do brzegu w miejscu, z ktrego byo najbliej do cmentarza. Zaraz po pogrzebie
podryfowa z powrotem. Jeszcze wiksze byo powszechne zdumienie, kiedy po kilku dniach
"Sea Lion" z powrotem zaj swoje stare miejsce na piaszczystej mielinie, w pobliu domu
dugoletniego waciciela.
W gstej mgle, ktra 19 marca 1884 r. spowia wybrzee pnocnej Francji, dwa statki
poday na dziwne spotkanie, ktre miao zosta uwiecznione w annaach eglugi. Jednym z
nich by "Frigorifique", pierwszy francuski statek z chodni na pokadzie, ktry pyn z
Pasajes w Hiszpanii do Rouen. W jego kierunku zmierza angielski wglowiec "Rumney".
Wypyn on ze swojego portu macierzystego Cardiff, a portem przeznaczenia byo La
Rochelle.
Na pokadzie "Frigorifique" zaoga statku dowodzonego przez kapitana Roula
Lamberta usyszaa z oddali syren, nie umiejc jednak okreli, skd pochodzi ten dwik.
Kapitan kaza zatrzyma maszyny i trzykrotnie da sygna ostrzegawczy. Nic nie byo
sycha. Wtedy francuski statek znowu ruszy, przy czym bez przerwy bito na nim w dzwon.
Nagle po prawej burcie rozleg si ostry gwizd i dudnienie maszyn. Z mgy wyoni si
czarny potwr kierujcy si prosto na "Frigorifique". Sternik rozpaczliwie prbowa unikn
kolizji, jednak byo za pno. oskot zderzenia rozleg si niczym wybuch, ktremu
towarzyszy zgrzyt deformowanego i pkajcego metalu. Francuski parowiec stan i, majc
wgniecion burt, gwatownie przechyli si na lewo. Kapitan Lambert rozkaza zaodze
przygotowa szalup ratunkow i opuci "Frigorifique". Wszystkich rozbitkw wcignito
na pokad "Rumneya".
Staranowany statek francuski znikn we mgle i wkrtce musia zaton. Tak
przynajmniej sdzili marynarze z obu statkw. Mylili si jednak, i to bardzo. Wglowiec
odpyn ju przeszo 3 km od miejsca katastrofy, kiedy jego kapitan, Anglik John Turner,
wypatrzy jaki cie w kbach mgy. Przypomina on zarys statku, ale porusza si
bezgonie. Po upywie kilku sekund obserwator zawoa:
-Statek z prawej burty!
Niczym w przeraajcej powtrce poprzedniej katastrofy z szarej mgy wyoni si
dzib statku. Nie czynic adnego szmeru i nie zbaczajc z kursu, niesamowity statek pyn
prosto na , Rumneya". By to "Frigorifique"!
-Ster prawo na burt! -zakomenderowa Turner.
Dosownie w ostatniej chwili udao si omin przeszkod. Niczym statek-widmo
"Latajcy Holender", "Frigorifique" przemkn tu obok, znikajc potem znw we mgle.
Kiedy "Rumney" kontynuowa rejs, obaj kapitanowie dyskutowali nad dziwnym
zdarzeniem. Wedle wszelkiego prawdopodobiestwa "Frigorifique" powinien ju spoczywa
na dnie morza. Turner sugerowa, e moe to by inny statek o podobnym wygldzie. Lambert
zdecydowanie si temu sprzeciwi.
-Znam swj statek -powiedzia.
Krtko potem spr zosta rozstrzygnity. Obserwator ponownie zameldowa
pojawienie si obcego statku. Tym razem wszyscy jak urzeczeni wpatrywali si w snujce si
przed dziobem tumany mgy. Faktycznie! Zblia si -to przecie byo niemoliwe!
Zudzenie!
Turner wyda rozkazy. Tym razem zakomenderowa, aby "Rumney" zrobi unik,
zakrelajc szeroki uk wstecz. Nie zdoa go jednak wykona, gdy "Frigorifique" odci mu
odwrt. Za chwil "Rumney" zadygota pod uderzeniem innego kaduba! Napastnik znowu
znikn w wirujcej mgle.
Angielski wglowiec by skazany na zagad. Przez wyrw spowodowan uderzeniem
"Frigorifique" woda wdara si do adowni i maszynowni "Rumneya". Statek zacz ton -co
waciwie o wiele wczeniej miao spotka francuski frachtowiec. W gorczkowym popiechu
spuszczono na wod dwie szalupy ratunkowe, w ktrych stoczyy si zaogi obu
nieszczsnych statkw. Widzieli jeszcze za sob sterczc pionowo z wody ruf toncego
"Rumneya", zanim brytyjski parowiec znikn w ciemnociach.
Szalupy ratunkowe skieroway si po najkrtszej linii ku wybrzeu, przy czym obray
ten sam kurs, co francuski "statek-widmo". Kwadrans pniej wydostay si z mgy. Przed
nimi bya pusta, gadka jak lustro tafla morza, a niedaleko byo wida wybrzee. Nagle z
tumanw mgy wyoni si take "Frigorifique". Pyn szerokim ukiem, przy czym jego tor
stawa si coraz mniej regularny.
-Chyba nie zostawi pan nikogo na pokadzie? -spyta kapitan Turner francuskiego
koleg, ktry odpowiedzia przeczeniem. Potem doda:
-Wszyscy moi ludzie s tu w odziach. Sprbujmy abordau, moe uda si
doprowadzi statek do portu.
odzie podjy pocig. Po wielu mudnych manewrach udao si obu kapitanom i
kilku ochotnikom wej na pokad "Frigorifique". Nawoujc, przeszukali cay statek, ale
nikogo na nim nie byo. Kiedy eglarze prbowali znale jakie rozwizanie tej zagadki,
francuski statek zacz powoli, ale niepowstrzymanie ton. Ostatnie zderzenie zadao mu
decydujcy cios. Kiedy z wntrza "Frigorifique" zacz si wydobywa grony oskot i
bulgotanie, kapitan Lambert musia kolejny raz wyda rozkaz ewakuacji.
Siedzc w odziach ratunkowych, zaogi obu statkw obserwoway zatonicie
drugiego uczestnika kilku kolizji. Kiedy nad "Frigorifique" zamkna si to morza,
marynarze mieli niesamowite uczucie, e dopiero teraz w statek mg spokojnie pj na
dno, gdy zemci si na "Rumneyu".
Rwnie w annaach eglugi zdarzenie to odnotowano jako akt zemsty dokonanej
przez statek. Co zrozumiae, nie mogo zabrakn naturalnego wytumaczenia. Na ile zaoga
moga to stwierdzi przed opuszczeniem statku, maszynownia "Frigorifique" nie bya cakiem
zalana wod, tak e koty -przynajmniej teoretycznie -mogy jeszcze przez pewien czas
pracowa. Sdzono take, e odkryto przyczyn tajemniczego pocigu, kiedy si okazao, e
koo sterowe byo unieruchomione rzemieniem. Najwyraniej przywiza je sternik i nie
pomyla o odwizaniu rzemienia, kiedy wszyscy rzucili si do szalup. Mogoby to, jak
domniemyway wadze, wyjania spiralny kurs statku, ktry dwukrotnie przecina si z tras
"Rumneya". cile biorc, trzykrotnie, gdyby jeszcze przeduy linie kursw obu statkw
poza miejsca ich zatonicia. Aby nie psu tej teorii, wadze roztropnie nie zajkny si ani
swkiem na temat wykadniczo rosncego przy kadym kolejnym spotkaniu
(nie)prawdopodobiestwa.
Racjonalnego umysu nie zdoa zaspokoi ani takie nacigane niby to naturalne
wyjanienie, ani wizja statku wyposaonego w dusz, ktry dokonuje zemsty. W obliczu
przebiegu zdarze hipoteza, e dyrygoway nimi ukryte tajemnicze moce, jest rwnie
niedorzeczna, jak absurdalne fakty. Mimo to nie powinnimy wyciga pochopnych
wnioskw. Przyjrzyjmy si raczej wielu kolejnym przypadkom, w ktrych nieoywione
obiekty nagle zbudziy si do ycia. Przeniemy nasz wzrok z powierzchni wd w gr. Tam
wysoko, w przestworzach, trudno byoby tumaczy lotnicze manewry bez udziau pilota, z
przywizanym drkiem sterowym; okae si zatem, czy za tym wszystkim co si kryje albo
i nie.

Duchy z lotu 401

Szczeglnie zagmatwanym przypadkiem jest synny lot 40l z Nowego Jorku do Miami
w 1974 r. Na jego przykadzie przekonamy si, jak trudno jest podzieli to, co nieznane, na
kategorie, ale rwnie o tym, e w "opowieci o duchach" mog si kry cakiem konkretne
poszlaki przemawiajce za tez o czynnikach sprawczych pochodzcych z tego wiata (cho
niesamowitych), niewidzialnych graczach, ktrzy by moe skracaj sobie czas czym w
rodzaju gry w nadnaturalne szachy albo nie stroni te od patania figli. Kto wie?
W 1972 r. amerykaska firma lotnicza Lockheed wypucia na rynek seri maszyn L-
1011 TriStar Whisperliner. Miay one konkurowa z Boeingiem 747 na rynku wielkich
Jumbo-Jetw, co te robiy z powodzeniem. Whisperlinery odniosy wielki sukces.
Pasaerowie czuli si nadzwyczaj dobrze w obszernych, spokojnie szybujcych samolotach,
ktre nie przynosiy wstydu swojej nazwie. Liczne towarzystwa lotnicze skaday u
producenta due zamwienia; byy wrd nich take Eastern Airlines, ktre kupiy 50
samolotw L-lO11 TriStar Whisperliner. Pocztkowo wszystko przebiegao bez zakce, do
29 grudnia 1974 r., ! kiedy to Whisperliner nr 310 odbywajcy lot 401 roztrzaska si koo
Everglades (Floryda) wskutek defektu technicznego. Zgino 99 spord 176 znajdujcych si
na pokadzie osb, midzy nimi kapitan Bob Loft, jak rwnie nawigator i drugi oficer Don
Repo. Bya to tragiczna katastrofa, ale nie zawieraa w sobie i niczego niewytumaczalnego.
Sprawy niewytumaczalne miay zdarzy si pniej, i przez dugi czas byy do skutecznie
ukrywane.
Dwa lata po tej katastrofie amerykaski dziennikarz John Fuller zdoa przypadkowo
wpa na trop jednego z najdziwniejszych zdarze w historii lotnictwa. W 1974 r. podczas
lotu samolotem Scandinavian Airlines gawdzi z pewn stewardes. Od niej dowiedzia si o
pogoskach krcych wrd personelu wszystkich linii lotniczych, jakoby maszyny Eastern
Airlines byy w czasie lotu nawiedzane przez duchy. Fullera zdziwio, e wizyty duchw
miay si ogranicza tylko do jednej linii lotniczej. Jako dziennikarz wiedzia najlepiej, jak
atwo takie legendy s ubarwiane i szerz si niczym epidemia. Z tego powodu nie dawaa mu
spokoju odpowied stewardesy: "Moe ta historia pozostaje niezmienna, poniewa zdarzya
si naprawd". Dziennikarz w by jednak wwczas tak bardzo pochonity pisaniem artykuu
o katastrofie atomowej, do ktrej omal nie doszo niedaleko Detroit, e histori o inwazji
duchw na lini lotnicz wypar do swojej podwiadomoci.
Rok pniej lecia samolotem Eastern Airlines z San Juan do Nowego Jorku i przy tej
okazji przypomnia sobie wczeniejsz rozmow. artem zapyta stewardes, czy duchy ju
si wyniosy. Kobieta zareagowaa niespodziewanie gwatownie.
-Nie ma w tym nic miesznego -powiedziaa -ja te si z nimi zetknam.
Fuller przeprosi stewardes, a potem zacz ostronie, ale z uporem wypytywa o
szczegy. Pocztkowo nie mg wydoby adnych informacji, gdy jego rozmwczyni -jak
sama pniej przyznaa -bya jednym z licznych pracownikw Eastero Airlines, ktrzy,
skadajc meldunki o duchach, cignli na siebie tylko kopoty, nie wyczajc odgrnego
zalecenia udania si do psychiatry.
Kiedy ju John Fuller wydoby z modej kobiety wszystko, co warto byo wiedzie,
postanowi dalej dry ten temat. Podj trop z wytrwaoci psa goczego, a rezultaty jego
prywatnego ledztwa byy w istocie tak niewiary godne, e zebra je w ksice The Ghosts of
Flight 401 (Duchy z lotu 401). Jak w niej pisze, wydawao si rzecz dowiedzion, e
nieyjcy czonkowie zaogi samolotu Whisperliner nr 310 regularnie ukazywali si w
maszynach tego typu. Byli niezliczeni wiadkowie tych zdarze zarwno wrd personelu,
jak i pasaerw, wszyscy absolutnie wiarygodni. Wielu z nich miao dugoletnie
dowiadczenie w lataniu i dar precyzyjnej obserwacji. Przedstawiane opisy zawsze si
dokadnie pokryway, take wtedy, gdy ich autorami byy osoby nie majce ze sob kontaktu.
Dotyczyo to rwnie osobliwych okolicznoci towarzyszcych zjawom, jak np. znacznego
spadku temperatury w czasie ukazywania si duchw. Kady, kto prbowa przedstawi
naturalne wytumaczenie tych zjawisk, musia ostatecznie skapitulowa wobec faktu, e wiele
opisw zawierao szczegy nie znane opinii publicznej, jak rwnie, e wiadkowie
zidentyfikowali Boba Lofta i Dona Repo na zdjciach, cho oficerw tych wczeniej nie
znali. W tajemnicy na niektrych samolotach Whisperliner nalecych do Eastern Airlines
odprawiano egzorcyzmy, czym jednak nie zdoano przegna "duchw". Wrcz przeciwnie,
pojawiay si jeszcze czciej.
By moe, dla naszego rozumowania decydujce znaczenie bdzie mie sposb, za
pomoc ktrego ostatecznie udao si jednak "wypdzi duchy". By on cakowicie wiecki i
stuprocentowo pragmatyczny. Zgrzytajc zbami z niechci i wykraczajc przeciw tak
zwanemu zdrowemu rozsdkowi, kierownictwo Eastern Airlines zdecydowao, e signie po
rodki zasugujce na miano rozpaczliwych. Wydano instrukcj, aby z nawiedzanych przez
duchy maszyn Whisperliner serii L-1011 usun urzdzenia takie, jak np. radia, wentylatory,
fotele, grzejniki i urzdzenie do zapisu gosu w kabinie pilotw, a nastpnie je zniszczy.
Wymienione obiekty funkcjonoway bez zarzutu i byy w nienagannym stanie, a czya je
jedna cecha wsplna: wszystkie pochodziy z wraku rozbitego samolotu nr 310, i po jego
odnalezieniu zostay zamontowane w bliniaczych maszynach. Po ich usuniciu i zniszczeniu
"inwazja duchw" skoczya si natychmiast. I jak tu teraz rozsupa ten gordyjski wze
zagadek?
Trudno udzieli odpowiedzi na to pytanie. Jeli jak Aleksander Wielki uyjemy miecza
do rozwizania problemu, to zapewne przetniemy take cienk czerwon ni przewodni,
ktrej odszukanie byo od pocztku naszym zamiarem. Lepiej byoby podda w przypadek
pod dyskusj ni stara si go za wszelk cen upchn w ramach jakiego systemu kategorii.
W gruncie rzeczy jedno jest, jak si zdaje, cakiem pewne: ukazyway si zjawy, w jaki
sposb powizane z materi nieszczsnego samolotu. Nieskuteczne okazay si egzorcyzmy,
za to pomg prosty zabieg materialnego zniszczenia. Czy mona z tego wszystkiego
-pomijajc interpretacje odwoujce si do zawiatw -odczyta dziaanie ukrytych si
sprawczych, rozporzdzajcych tym, co oywione i nieoywione?
Zaproponuj w tym specjalnym przypadku odwrcenie ciaru dowodzenia, co kiedy
indziej byoby niedopuszczalne, i wysun zuchwae twierdzenie: w kadym razie nie mona
na tej podstawie take wnioskowa o czym przeciwnym. Ten fenomen, ktrego ladami
dymy, nie charakteryzuje si publicznym wystpowaniem czy jasnymi formami albo wrcz
jednoznacznoci. Przeciwnie, ma wiele oblicz, co utrudnia znalezienie elementw
pasujcych do naszej ukadanki. No c, cokolwiek si de facto wydarzyo w samolotach
Eastern Airlines, po raz kolejny w sposb jasny i wyrany dowodzi jednego: nie jestemy
panami nawet tego, co sami zbudowalimy. Ani na ziemi, ani na wodzie, ani w powietrzu.
Trzeba to byo jeszcze raz podkreli przed przejciem do dalszych przykadw.

Eskapady statkw powietrznych bez pilota


Wrmy teraz do zdarze, ktre niedwuznacznie pasuj do zakadanego schematu:
osobliwych eskapad statkw powietrznych bez zaogi. Lotnicy czsto melduj o
napotykanych na najrniejszych wysokociach samolotach bez pilotw. Wiarygodnie
udokumentowany jest na przykad lot pustej maszyny Lear-Jet, ktr zaobserwowano w 1983
r. nad Morzem Pnocnym.
Rekordy absurdu bije lot bez pilota na pokazie lotniczym, kiedy to pewna Cessna 172
w 1986 r. zaskoczya obsug kanadyjskiej bazy lotniczej w Chatcham koo New Brunswick.
Ludzie ci nie wierzyli wasnym oczom, kiedy w may samolot o wasnych siach bezbdnie
wystartowa, wykona kilka okre nad pasem startowym, a nastpnie wyldowa, cho tym
razem ju nie tak perfekcyjnie, bo wywracajc si na grzbiet. Na pokadzie nie byo pilota, co
z absolutn pewnoci mogli stwierdzi czonkowie personelu naziemnego, kiedy podbiegli
do samolotu. W takich przypadkach trudno nie myle o nawiedzeniu. My jednak sdzimy, e
moe istnie jeszcze inna interpretacja.
No c, samochody, statki czy samoloty s do skomplikowanymi urzdzeniami o
trudnym do zgbienia "yciu wewntrznym" i dla wielu podejrzanej elektronice. By moe,
maj wbudowane jakie podzespoy, ktre mog zadziaa samoczynnie. Podejmijmy wic
wyzwanie i rozejrzyjmy si wok. Czy take tu znajdziemy "podstpne obiekty", wiodce
niezaprzeczalnie wasne ycie? Okazuje si, e jest ich a nadto. Wychodzi na jaw tak
niewiarygodna i przeraajca rnorodno wspomnianych przedmiotw, e do najniewinniej
szych utensyliw powinnimy waciwie podchodzi z gbok nieufnoci. Niech wic :
ukae si naszym oczom ten kalejdoskop, ktry zwaszcza mona I podziwia w ksice
Lyalla Watsona The Nature of Things (Natura rzeczy); powstrzymamy si przy tym od
komentarza, lecz nie zrezygnujemy z uporzdkowania opisywanych zjawisk.
Czy to my rzdzimy w naszych domach? Bynajmniej. Urzdzenia domowe, instalacje
wszelkiego rodzaju itd. rzdz si wasnymi prawami.

Podstpne instalacje

W 1979 r. Phyllis Redhall zostaa dosownie spawiona ze swojego mieszkania w


Barnsley w angielskim hrabstwie Yorkshire. Nieszczcie zaczo si od zaoenia dwch
nowych chromowanych kurkw do armatury nad zlewozmywakiem. Ledwo je zainstalowano,
a zaczy si same odkrca. Fenomen w trwa 24 godziny na dob. Z jakkolwiek si
dokrcano te kurki, odkrcay si i z kranu laa si woda. Kolejni hydraulicy mijali si w
drzwiach, armatur kilkakrotnie wymieniano. Rezultat by rwny zeru, a cilej biorc,
rezultatem bya nieustanna powd, take w obecnoci fachowcw. Inynierowie, hydraulicy,
technicy i inni eksperci odwiedzili udrczon pani Redhall w sumie 89 razy, nie znajdujc
adnego wytumaczenia dla tych zdarze. Jedynym, mao satysfakcjonujcym rodkiem
zaradczym byo cakowite odcicie dopywu wody. Zdenerwowany tym zagadkowym
potopem przedstawiciel wadz powiedzia: "Jeli jest kto, kto ma choby blade pojcie o
tym, co si tu dzieje, chtnie go poznamy".
Inny problem z instalacjami domowymi, z jakim ma do czynienia niejaki Colin Smith
z Milton Keynes w Wielkiej Brytanii, dotyczy dziedziny przemiany materii. Kiedy tylko wiatr
wieje z zachodu, uruchamia si spuczka w jego toalecie. To niewytumaczalne zdarzenie pan
Smith stara si wykorzysta jako dowcip podczas spotka towarzyskich, czynic z niego
niecodzienn atrakcj dla swoich goci.
Mniej zabawne s efekty podobnego zachowania niektrych toalet w Kalifornii. Jeden
z reaktorw atomowych Uniwersytetu Kalifornijskiego z ogromn precyzj samoczynnie si
wycza, kiedy w jednym z ssiednich domw zostaje uruchomiona spuczka w toalecie.
Dlaczego tak jest, nikt nie umie powiedzie. Nic wic nie mona na to poradzi, chyba e
zahamowane zostan procesy trawienne okolicznych mieszkacw.
W Southport na wybrzeu Mersyside w Anglii planowano w 1968 r. wyburzenie
starego hotelu "Palace". Przed przystpieniem do rozbirki wyczono oczywicie dopyw
prdu. Nie miao to jednak znaczenia dla starowieckiej czterotonowej windy. Ku
bezdennemu zdumieniu robotnikw nagle zacza jedzi do gry i na d. Mimo braku prdu
na tablicy sygnalizacyjnej zapalay si wiateka informujce, gdzie w danym momencie
znajduje si masywna kabina windy. Kiedy zatrzymywaa si na pitrze, jej drzwi otwieray
si zapraszajco. Oczywicie, nikt do niej nie wsiada. Kierownik robt ani przez chwil nie
wtpi, e nie zosta jeszcze odcity dopyw prdu. Powiadomi wic technikw z elektrowni
w Liverpoolu, aby raz na zawsze pooy kres zagroeniu.
-W przewodach nie ma napicia -z determinacj owiadczyli fachowcy. -Ani jeden
amper nie dociera do tej ruiny. Nie ma adnego elektrotechnicznego powodu, eby winda
miaa dziaa. Przykro nam.
Z tymi sowami przybyli z Liverpoolu inynierowie skierowali si do wyjcia. Wtem,
jak na ironi drzwi windy zamkny si z trzaskiem i kabina pojechaa na drugie pitro. W
tym momencie miarka si przebraa. Zablokowano hamulec windy i usunito awaryjn rczn
wcigark. Niech teraz zbuntowana winda pokae, co potrafi. I zrobia to nastpnego dnia.
Przyjechaa ekipa telewizji brytyjskiej BBC, aby nakrci reporta na temat tych
dziwnych zdarze. Winda, jak rozkapryszona operowa diwa, popisywaa si przed
zaskoczonym zespoem kamerzystw. Jej drzwi otwieray si i zamykay, a kabina jedzia w
gr i w d szybciej ni w czasach jej oficjalnej eksploatacji. Kiedy w ten sposb winda
zostaa gwiazd telewizji, nic nie mogo ju jej powstrzyma. Caymi tygodniami jedzia to
do gry, to na d, i wyzywajco trzaskaa drzwiami. W kocu pracownicy zastosowali na
wskro ludzkie rozwizanie: roztrzaskali niesamowit maszyn motami. To wprawdzie
niczego nie wyjanio, ale zlikwidowao problem. Techniczne wyjanienie nigdy nie
nastpio.

Karabin zacinajcy si wybirczo

Nie zawsze uytkowe przedmioty zachowuj si niestosownie. Niekiedy okazuj te


serce udrczonemu homo sapiens -jak np. karabin, ktry aktywnie wczy si do
nieustannych zmaga dobra ze zem, i to stajc po stronie dobra. W 1980 r. trzech
kryminalistw skazanych na dugoletnie kary wizienia ucieko z zakadu karnego Kroonstad
w Afryce Poudniowej. Zrabowali przy tym karabin jednego ze stranikw. Bro bya w
nienagannym stanie, zaadowana i gotowa do strzau, co w tej okolicy byo spraw ycia i
mierci. Mimo to w rkach przestpcw trzykrotnie odmwia posuszestwa. Wziwszy
zakadnikw, zbiegli winiowie zabarykadowali si w miejskiej bibliotece. Jedna z ofiar,
moda kobieta, wykorzystaa moment ich nieuwagi i z krzykiem wybiega na zewntrz.
Gangster trzymajcy karabin wycelowa w jej plecy i nacisn na spust. Bro jednak nie
wystrzelia. Nacisn spust po raz drugi, rwnie bezskutecznie. Potem trzej zbiegowie
opucili bibliotek i skradzionym samochodem uciekli z miasta. Na szosie zabrako im
benzyny. Przejedajcy obok nich farmer zatrzyma si, chcc pomc nieznajomym.
Zauway wizienne stroje -uciekinierzy zorientowali si, e zostali rozpoznani. Jeden z nich
natychmiast wycelowa z karabinu w farmera, aby odpaci mu za jego dobr wol
przedziurawieniem gowy. Po raz trzeci jednak bro odmwia posuszestwa. Winiowie
wyskoczyli z samochodu i rzucili si do ucieczki, a uzbrojony zbrodniarz z wciekoci
cisn "zacitym" karabinem w farmera. Ten podnis go z ziemi i dwa razy nacisn cyngiel.
Kule trafiy jednego ze zbiegw w bok, a drugiego w bark. Jeszcze tego samego dnia
wieczorem przestpcze trio z powrotem wyldowao w swoich celach. Nikt nie umia
wyjani, dlaczego bro tak wybirczo odmawiaa posuszestwa.

Strzelajcy pistolet-zabawka

Jeszcze dziwniejszym przypadkiem jest wystrzelenie z broni, ktra w adnym razie


nie miaa prawa odda strzau. Uniwersytet Duke w Durham (Karolina Pnocna) jest mekk
dla wszystkich parapsychologw. Ju w latach trzydziestych twrca kierunku bada nad
postrzeganiem pozazmysowym, Joseph Banks Rhine, przeprowadza tam swoje legendarne
masowe badania statystyczne PSI przy uyciu nie mniej legendarnych kart Zenera
(nazwanych tak na cze asystenta Rhine'a Karla E. Zenera). Dzi w archiwach tego instytutu
znajduje si jeden z najwikszych zbiorw dokumentacji zjawisk paranormalnych zwizanych
z tajemnicz, ale niezaprzeczaln potg ludzkiego umysu. Jeden z tych raportw byby, by
moe, bardziej na miejscu w instytucie, ktrego jeszcze nie zaoono: do badania tajemnych
interwencji znikd.
Dokumentacja ta zawiera zeznania kilku absolutnie wiarygodnych, trzewych i
bdcych w peni wadz umysowych wiadkw, na temat pistoletu-zabawki. By to jeden z
owych przedmiotw, ktre nie maj naboi, a jedynie po naciniciu spustu wydaj metaliczny
odgos, nieco przypominajcy huk wystrzau. Pewnego dnia jeden z takich pistoletw przesta
dziaa, nabywca wic zanis go do naprawy do maego sklepu, gdzie kupi t zabawk w
prezencie dla syna. Byo przy tym obecnych kilku klientw. Ci robili sobie kpiny, wyraajc
wtpliwoci, czy sprzedawca zdoa naprawi "miercionon bro". Ten ostatni, wymiany w
ten sposb, majstrowa kilka minut przy zabawce i z dum obwieci, e pistolet znw dziaa.
Odpowiedzi byy dopingujce okrzyki i miechy, co rozzocio sklepikarza do tego stopnia,
e wywijajc broni, owiadczy, i wystrzeli z niej i trafi zaraz w zegar na cianie.
Wycelowa i nacisn spust, a zegar, jak ugodzony niewidzialn kul, zosta zmieciony ze
ciany i roztrzaska si o ziemi. W tym momencie w sklepie nie byo najmniejszego
przecigu, nie nastpiy te wstrzsy spowodowane przez jedce po ulicy pojazdy. Zapada
cisza jak makiem zasia; obecni zaniemwili. Zdarzenie to jeszcze dugo intrygowao
mieszkacw miasteczka, nim wreszcie odoono je ad acta.
Lalki demonstruj wasn wol

Nie tylko pistolety, ale te inne zabawki niekiedy zaczynaj y wasnym yciem. Na
przykad lalki. Kademu znane s lalki na baterie, ktre wymawiaj proste sowa, jak rwnie
-dziki postpom mikrotechnologii -mog ju wygasza prawdziwe monologi. W USA
(gdzieby indziej?) produkuje si mwice lalki z wbudowanym magnetofonem, ktre mog
by poczone z podobnymi sobie i w ten sposb prowadzi rozmowy okrgego stou, a
nawet razem piewa. Take bez korzystania z tej techniki cakiem zwyczajna szmaciana
lalka o imieniu Maggie dokonywaa w Melbourne w Australii imponujcych wyczynw. Jej
wacicielka, omioletnia Nicole Hart, owiadczya pewnego dnia:
-Maggie powiedziaa mi, e Jinx musi umrze.
Jinx to byo imi kota nalecego do rodziny. Tego samego dnia wieczorem zosta on
przejechany przez samochd. Ojciec Nicole, architekt Vance Hart, powiedzia:
-Moja ona i ja sdzilimy najpierw, e Nicole wyssaa to sobie z palca. Potem sami
usyszelimy ten gos i osupielimy. Do dzi pozostaje to zagadk.
Najbardziej zdumiewajca w tej groteskowej sprawie jest okoliczno, e lalka, z ktr
maa Nicole za nic w wiecie nie chce i si rozsta, wypowiedziaa jeszcze inne proroctwa, co
prawda wycznie o katastroficznej treci. Od 1987 r. przepowiedziaa bardzo precyzyjnie
mier ssiada, trzy wypadki samochodowe i fakt wykrycia choroby nowotworowej u babci
Hart. T niemi moliwo poznawania przyszoci rodzina Hartw traktuje jak dar Danaw.
Vance Hart wyrazi to do zwile:
-Najdziwniejsze jest to, e ta lalka nigdy nie przepowiada niczego pozytywnego.
Wszystkie jej proroctwa dotycz zagroenia zem, ktre si ziszcza. Jest to bardzo
deprymujce. Ju niewiele takich czarnych przepowiedni zdoamy znie.
Inna szmaciana lalka posuna si jeszcze dalej i swojemu rywalowi -czowiekowi
-pokazaa, kto rzdzi w domu. Tak si przynajmniej wyrazi Anthony Rossi z East Hartford
(Connecticut). Kiedy w mody czowiek wprowadzi si do swojej przyjaciki nazwiskiem
Margarite Tata, przekona si, e nie tylko z ni bdzie dzieli ko. Kim trzecim w tym
przypadku byo nieatrakcyjne pozszywane z gaganw stworzenie z ruchomymi koczynami i
ogromnymi czarnymi oczami z guzikw, kochana lalka Margarite. Dziewczyna przemawiaa
do lalki i prawie zawsze sadzaa j przy stole w czasie posikw. Na pocztku Anthony nie
przejmowa si tym kaprysem swojej przyjaciki. W kocu dziewczyny bawi si lalkami,
czasem nawet due dziewczyny, ktre poza tym ju od dawna s kobietami. Z czasem jednak
jego stosunek do tego dziwactwa uleg zmianie. O ile z pocztku tylko troch mu to
przeszkadzao, potem irytowao, to wreszcie znienawidzi lalk. Coraz czciej zacza ona
odgrywa gwn rol w jego (koszmarnych) snach. Pewnego ranka mia ju do. Chwyci
szmaciane stworzenie i, wciekle nim potrzsajc, wrzeszcza:
-Jeste tylko cakiem zwyczajn zabawk! Niczym wicej!
I w tym wanie momencie pier przeszy mu palcy bl, jakby od rozarzonego noa.
Mczyzna rozerwa koszul i osupiay zobaczy siedem krwawicych, gbokich zadrapa
na ciele, zadanych niewidzialnymi pazurami.
Mona wysun argument, e takie przypadki mog take (jest to nawet
prawdopodobne) nalee do szarej strefy "moc ducha", nie mniej tajemniczej domeny zjawisk
nadnaturalnych, ktre jednak zostawiaj nam przynajmniej nadziej, e to my sami jestemy
sprawcami zdarze. Omioletnia Nicole moga dysponowa osobliw kombinacj talentw
(prekognicja idca w parze z psychokinez, przy czym to ostatnie uzdolnienie mogoby
odpowiada za gos lalki, syszalny take dla rodzicw). Anthony Rossi mgby przejawia
autoagresj, porwnywaln ze znanymi zjawiskami stygmatyzacji. Takie wytumaczenie nie
jest jednak moliwe, gdy w sposb jednoznaczny dochodzi do ataku maszyny.

Komputer; ktry nie umia przegrywa

W 1989 r. pewien rosyjski superkomputer, znalazszy si w trudnej sytuacji na turnieju


szachowym, zaprezentowa nieumiejtno przegrywania. Tene mzg elektronowy dosta
mata i ju w drugiej partii rozegranej z sowieckim arcymistrzem Nikoajem Gudkowem.
Kolejna klska miaa go czeka ju wkrtce. Kiedy Gudkow po decydujcym posuniciu po
raz trzeci ogosi mata, komputer za porednictwem metalowej szachownicy przesa strumie
prdu, ktry umierci jego przeciwnika. Nie udao si odkry adnego defektu technicznego,
dziaania z zewntrz czy jakiej innej naturalnej przyczyny, dla ktrej cybernetyczny gracz
miaby si zamieni w krzeso elektryczne. A wic jednak ujawni si tu znany od dawna
"duch maszyny", dostosowujc si jedynie do realiw schyku dwudziestego wieku? Na razie
powstrzymamy si od komentarza. Zamiast tego zapoznajmy si jeszcze z kilkoma nie mniej
dziwacznymi zdarzeniami opisanymi w ksice The Nature of Things (Natura rzeczy).

Komputer, ktremu si nio

W 1987 r. pewien architekt w Stockport w pobliu Manchesteru w Anglii zainstalowa


w swoim biurze nowiutki komputer Amstrad 1512. By on przeznaczony do utworzenia
archiwum' planw budynkw i kartoteki klientw. Wszystko to wykonywa ku oglnemu
zadowoleniu w czasie godzin pracy. Po jej zakoczeniu zajmowa si jeszcze czym innym:
ni.
Pewna sprztaczka, ktra pracowaa w nocy, zauwaya, e wieci si ekran Amstrada.
Chciaa go wyczy i przy tej okazji odkrya, e komputer nie jest podczony do sieci. Kilka
nocy pniej sytuacja si powtrzya. Tym razem komputer, po wczeniu, wydawa dwiki
przypominajce westchnienia. Na ekranie przesuway si litery, z ktrych ukaday si sowa i
strzpy sw bez zwizku. Trwao to przez jaki czas.
Wreszcie wezwano ekspertw z renomowanego magazynu "Personal Computer".
Pacjentem zaj si redaktor Ken Hughes. Jego diagnoza zdradzaa jednak bezradno.
-Rozebraem go osobicie na czci i przebadaem kad z nich. Nie zauwayem nic
nadzwyczajnego.
w specjalista od komputerw nie poprzesta na tym stwierdzeniu. Przenis
urzdzenie do pomieszczenia pozbawionego dopywu energii. Amstrad 1512 krlowa
samotnie w swojej izdebce, nawet nie majc wczonej klawiatury. Naprzeciw niego
ustawiono kamer wideo, rejestrujc obraz przez 24 godziny. Skromn ilo prdu potrzebn
jej do zasilania dostarcza przewd elektryczny. Wszyscy czekali, co z tego wyniknie.
W rzeczy samej wyniko niemao. W cigu trwajcej trzy miesice bez przerwy
obserwacji powstay tak groteskowe zapisy, e w 1988 r. zademonstrowano je na wystawie
komputerowej. Jedynym aktorem, ktrego poczynania utrwaliy nagrania wideo, by nasz
Amstrad. Ani przez sekund z ekranu nie znika jego nie podczony do gniazdka przewd
elektryczny. Hughes ostentacyjnie owin kabel wok konsoli PC. Nie zwaajc na brak
prdu, niecodzienny gwny bohater popisywa si w najlepsze. Wci od nowa si wcza,
wydajc gone trzaski elektrostatyczne i wiecc czerwon kontrolk, i zaczyna proces
adowania. Sowa i urywki zda pojawiay si najpierw w jednym, a po chwili w pozostaych
rogach ekranu. Wielu widzw miao wraenie uczestnictwa w przeywaniu sekwencji
sennych, a skojarzenie to potwierdzili odpowiedni fachowcy. Te "sny elektroniczne" trway
przecitnie po p minuty. Potem Amstrad gboko wzdycha i wycza si. Du liczb
takich epizodw utrwalono na tamie wideo.
Ken Hughes niczego nie osign za pomoc tego kosztownego eksperymentu. Zreszt
on sam temu nie zaprzecza:
-Jestem zdumiony. Wszystko to nie ma adnej logicznej przyczyny. Wykluczyem
wszelkie moliwe oddziaywania elektrycznoci statycznej. Ani w bliszej, ani dalszej
odlegoci nie wystpoway adne rda promieniowania elektromagnetycznego, takie jak
urzdzenia radiokomunikacyjne czy radary. Szczeglnie niepokoj mnie sowa pojawiajce
si samoczynnie. Niektre z nich s do makabryczne. Oglnie odnosi si wraenie, jakby
kto w maszynie, albo za jej porednictwem, usiowa nawiza kontakt ze wiatem
zewntrznym, ale bez powodzenia.

Wiadomoci z szesnastego wieku

Gdzie indziej jednak, jak mona byo sdzi, miao miejsce i nawizanie kontaktu, o
ktrym wspomina Hughes. Efekt jednak nie by wcale mniej niesamowity. Nauczyciel
ekonomiki przedsibiorstw, Ken Webster zamieszkay w Meadow Cottage w angielskim
hrabstwie Cheshire niedaleko Chester, wypoycza sobie czasem ze szkoy, w ktrej uczy,
jeden z mikrokomputerw BBC. Na tym sprzcie pracowa ze swoj przyjacik Debbie
Oakes, stosujc jedynie program tekstowy komputera, za ktry jest odpowiedzialny specjalny
procesor.
Na pocztku grudnia 1984 r. komputer zacz miao sobie poczyna z opcj, ktra mu
dawaa pewn swobod kreacji. W nieregularnych odstpach czasu na ekranie pojawiay si
spjne informacje. Niektre z nich okazyway si spnionymi samoczynnie wywoanymi
odpowiedziami na zapisane w pamici pytania. Wikszo informacji tworzya jednak co w
rodzaju samodzielnego monologu komputera. Komunikaty przewanie byy obszerne,
nierzadko teksty obejmoway 400 sw i wicej. Wszystkie byy sformuowane w jzyku staro
angielskim, uywanym w szesnastym stuleciu, jak wykazay badania.
Websterowi i jego przyjacice nasuna si najpierw myl .: o ewentualnych
defektach technicznych. Wymienili komputer na inny. Jednake i ten zacz po chwili
wypluwa wiadomoci w archaicznej angielszczynie. Po sprawdzeniu dwunastu
komputerw w cigu dwch lat stao si jasne, e nie da si znale naturalnego wyjaniania.
Nawet jeli urzdzenia nie poczone adn sieci stay odizolowane od siebie w zamknitych
i strzeonych pomieszczeniach, nie stanowio to przeszkody do przesyania komunikatw.
Jzykoznawca Peter Trinder podda teksty wnikliwej analizie semantycznej. Skadnia,
dykcja, gramatyka i wiele innych charakterystycznych cech jzyka pozwalay na cise
datowanie go na poow szesnastego wieku. Czsto byy to spjne i pynne relacje epizodw z
wczesnej epoki. Nie wnosiy one adnych istotnych nowych myli, ale dokadnie si
zgadzay z okolicznociami znanymi z historii. W tych komunikatach zastosowano 2870
rnych sw, z ktrych stu dwudziestu jeden nie odnotowano nigdy wczeniej. Ich znaczenia
mona si byo domyli z kontekstu. Pasoway one cile do uywanej formy jzykowej.
Wedug opinii fachowcw prawie w stu procentach naleao wykluczy oszustwo dokonane
przez hakerw. Trinder uzasadnia swoje przekonanie o niemoliwoci faszerstwa, mwic:
-Laik nie jest w stanie nawet sobie wyobrazi, jaki nakad pracy byby do tego
potrzebny.
Wobec koniecznoci udzielania przez maszyny natychmiastowych odpowiedzi na
zadawane bezporednio pytania nawet najgenialniejszy specjalista komputerowy i jzykowy
geniusz musieliby da za wygran. Tu po prostu nie byo czasu na jakiekolwiek manipulacje.
Co ciekawe, rozwaania te nie dotykaj gwnej kwestii, w jaki sposb tak nie
pasujce do naszych czasw komunikaty mogy si znale w pamici wielu komputerw. My
te nie bdziemy si tym dodatkowo obcia. Zamiast tego zajmiemy si przypadkiem
Stantona Powersa, ktry mia miejsce w Santa Cruz (Kalifornia).

Modlitwa do elektronicznego dobroczycy

w uginajcy si pod brzemieniem trosk obywatel USA dostpi tego szczcia, e z


jasnego nieba spad na niego prawdziwy deszcz nieoczekiwanych dobrodziejstw, ktrych
dawc by komputer. Kiedy na ekranie bankomatu umieszczonego w cianie filii jego banku
pojawi si komunikat, e majtek Powersa stopnia do rozmiarw dokadnie 1,17 dolara,
nieszcznik poczu si parszywie. Zrozpaczony pad na kolana i arliwie modli si o
pienidze. Kilka minut pniej stan jego konta urs do 281 dolarw. Natychmiast wic ze
zdwojon gorliwoci zacz kontynuowa modlitw. Wkrtce na ekranie ukazaa si suma
6000 dolarw. Nie zwaajc na dziwne spojrzenia przechodniw, Powers przez pen godzin
zanosi bagania do swojego elektronicznego dobroczycy. Po jej upywie przeciera oczy -z
bolcymi kolanami -patrzc na ekran: widnia tam aktualny stan jego konta: 4,4 miliona
dolarw!
Obdarowany nie traci czasu na zadawanie zbdnych pyta, tylko korzysta z okazji.
Przypisywa niebieskim mocom odpowiedzialno za deszcz pienidzy -i ochoczo je
inkasowa. Z radoci zacz podejmowa pienidze z konta. Zaledwie jednak zdy
wypaci ndzne 2000 dolarw, kiedy kto w filii banku [ zwrci na to uwag i pocign za
hamulec awaryjny. Bankomat pokn kart Powersa. Takie dziaanie wzbudzio wite
oburzenie u pozbawionego w ten sposb "daru" klienta banku. Z optymizmem, z jakim
zapewne mona si spotka jedynie w USA, w kraju nieograniczonych moliwoci, Powers
wystpi na drog sdow z roszczeniem o wydanie mu "reszty jego nalenoci" w kwocie
4398000 dolarw.
-Te pienidze s moje -powiedzia, bdc cakowicie przekonany o swojej racji.
-Modliem si o nie i zostaem wysuchany.
Mimo skrupulatnego dochodzenia, nie stwierdzono oszustwa, dlatego te linia obrony,
ktr obra penomocnik banku, zostaa powanie zachwiana. Prawnicy uwaaj, e moliwe
jest wygranie sprawy przez powoda. Jeli wemiemy pod uwag oryginalne dla
Europejczykw decyzje amerykaskiego wymiaru sprawiedliwoci, jak rwnie
chrzecijaski fundamentalizm w USA, to wynik procesu faktycznie wyda si niepewny.
Pewien adwokat powiedzia cynicznie:
-Bank prawdopodobnie wygra tylko wtedy, gdy uda mu si dowie, e Bg nie
istnieje.
Jakie moemy wysnu z tej historii wnioski, ktre by nie dotyczyy amerykaskiego
stylu ycia? Czy mamy tu do czynienia z nowym punktem kulminacyjnym w stosunkach
midzy czowiekiem a mylc maszyn? Raczej nie.
Czy u Powersa wystpuj zdolnoci PSI? To ju bardziej prawdopodobne, cho
faktem jest, e ani wczeniej, ani pniej nie przejawia nigdy takich talentw, a nieraz bywa
w rozpaczliwym pooeniu. Dolary "spadajce z nieba" s jedyn paranormaln sytuacj w
yciu Powersa.
Zmiemy punkt widzenia, abstrahujc od Powersa i pozostaych osb, ktre miay do
czynienia z "optanymi komputerami". Popatrzmy na zjawiska tego rodzaju jak na dziwaczny
figiel, rezultat dziaania tajemniczych mocy sprawczych znikd, a wtedy elementy ukadanki
bd do siebie o wiele lepiej pasoway.
Jeli kto uzna te rozwaania za nazbyt absurdalne, sdzc, e naginamy tu do naszych
potrzeb rzadkie odosobnione przypadki i przeceniamy ich znaczenie, bdzie si myli.

Komputerowe optanie

Samowolnych pecetw jest cae mnstwo. Ich wystpowanie jest tak nagminnym
zjawiskiem, e przecie praktyczni Amerykanie utworzyli sub informacyjn zajmujc si
przypadkami optania komputerowego, ktra nie moe narzeka na brak klienteli. Czsto z
powodu jej przecienia na uzyskanie informacji trzeba czeka kilka dni. Zapotrzebowanie na
te usugi jest tak wielkie, e mog wkrtce powsta dalsze przedsibiorstwa tego rodzaju (o
ile ju nie powstay).
Jednak nie tylko komercjalne przedsibiorstwa usugowe zajy si krnbrnymi
skomplikowanymi urzdzeniami, take wysze uczelnie dostrzegaj ten problem. Ju w roku
1979 w School of Engineering and Applied Science na Uniwersytecie Princeton powoano do
ycia pod kierunkiem dziekana Roberta Jahna program nazwany PEAR (Princeton
Engineering Anomalies Research). Celem eksperymentw byo zbadanie podatnoci urzdze
technicznych, zwaszcza systemw elektronicznych na trudne do zrozumienia oddziaywania.
W trakcie dowiadcze zmieni si kierunek poszukiwa. W ten sposb czcigodny Instytut, w
ktrego audytoriach rozbrzmieway gosy takich gigantw nauki, jak Albert Einstein, zosta
siedzib grupy badawczej, ktra bardziej by pasowaa do wspomnianego Uniwersytetu Duke,
gdzie badania PSI s na porzdku dziennym.
PSI albo nie PSI, oto jest pytanie. Odpowied na nie mogaby mie znaczenie take
dla naszego rozumowania. Zaczekajmy wic.
Pierwsze serie dowiadcze mona byo nazwa wprost klasycznymi: generator
zdarze losowych wytwarza impulsy elektryczne, podczas gdy poddawane prbom siedzce
w pewnym oddaleniu osoby miay za zadanie wywiera na nie wpyw psychiczny. Wszystko
odbywao si w niewymuszonej atmosferze i do uznania uczestnikw pozostawiono, czy i
kiedy wyka aktywno. W tej pierwszej rundzie przeprowadzono 250 000 prb z udziaem
trzydziestu trzech badanych, uzyskujc wynik o okoo 10% rnicy si od przewidywanego
metodami statystycznymi.
Drugi eksperyment nie nalea ju do sfery elektroniki, ale I makrokosmosu i
mechaniki. Osoby poddawane dowiadczeniu i byy oddzielone szklan szyb od urzdzenia,
ktre nieustannie wyrzucao z siebie deszcz 9000 styropianowych pieczek. Kulki te musiay
sobie szuka drogi w lesie 330 palikw z tworzywa sztucznego, zanim w kocu ldoway w
19 pojemnikach -ukad przypominajcy flippery, a jeszcze bardziej maszyn do losowania
liczb lotto.
Dopki nikt nie ingerowa w przebieg zdarze, kuleczki ukaday si zgodnie z
prawami przypadku, tak e wikszo z nich trafiaa do przedziau rodkowego. Jeli jednak
osoby biorce udzia w dowiadczeniu przyciskay nosy do szyby i staray si, jak wymaga
tego eksperymentator, kierowa kulki w prawo lub lewo, to przy tysickrotnym powtrzeniu
dowiadczenia, w ktrym bray udzia 22 osoby, uzyskano wyniki odbiegajce od
przecitnych statystycznych wartoci o 10-20%, co byo wielce znamienne.
Po omiu latach wnikliwych studiw i dowiadcze kierujcy eksperymentem Robert
Jahn i Brenda Dunne doszli do wniosku, e nie sposb zaprzeczy istnieniu wzajemnych
oddziaywa midzy duchem a materi. Po tym resume wygosili przestrog: "Jeli wzi pod
uwag wzrastajc wspzaleno i znaczenie sieci komputerowych, obwodw i coraz
precyzyjniej wyregulowanych mikroprocesorowych systemw kontroli, to za tym wszystkim
moe si kry zasadniczy problem techniczny". I nie tylko techniczny, ale idmy dalej krok
po kroku.
Na podstawie tych bada mona wnioskowa, e wiat maszyn i techniki stanowi
waciwie wszechwiat sam dla siebie -o cae lata wietlne oddalony od wiata prostych i
przejrzystych maszyn parowych, mechanizmw zegarowych lub innych konstrukcji,
posusznych wycznie jasnym prawom Isaaca Newtona -zaczyna stopniowo przenika do
wiadomoci spoecznoci naukowej. Czy Jeszcze kilka lat temu kto by Si spodziewa, e
fizyk r bdzie publicznie mwi o "leczeniu komputerw"? W rzeczy samej Michael Shallis,
fizyk z Uniwersytetu w Oksfordzie, powiedzia, co nastpuje: "Znam uzdrawiacza
komputerw. Kiedy jaki komputer przysparza problemw, wzywaj tego czowieka i
sprawa jest zaatwiona. Kiedy on wczy maszyn, ta znowu zaczyna dziaa. Zawsze to si
udaje, Co ciekawe, w wielu przypadkach wystarcza ju samo wspomnienie jego nazwiska,
aby przywoa komputer do rozsdku. Programici mwi do maszyny: Jeli si nie
uspokoisz, to zawoamy Piotra, a on wsadzi zimny rubokrt w twoje obwody, Najwyraniej
komputery nie maj na to ochoty i faktycznie bior si w gar",
Zabawna sprawa. Ale czy to ma znaczenie dla naszych rozwaa? Czy nie zeszlimy z
obranej drogi ju przy omawianiu programu PEAR? Jasne, e tu chodzi o PSI -wic gdzie s
niewidzialne siy, moce pocigajce za sznurki i autorzy kawaw?
Zachowajmy spokj, Narzuca si bowiem taka myl: jeli istnieje rezonans midzy
nasz wiadomoci a yciem wewntrznym naszych elektronicznych przyjaci i
pomocnikw, czsto nalecym ju do paszczyzny kwantowej, to dlaczego mielibymy
wyklucza podobne oddziaywania z innego, powiedzmy "nieludzkiego" kierunku? Wiele
komputerowych ekscesw nie moe bra pocztku z ludzkiego umysu, ani na paszczynie
wiadomoci, ani podwiadomoci. Wemy pod uwag tylko przypadki optania przy
odcitym dopywie prdu. Musiaaby tu wystpowa kombinacja talentw PSI z innymi
zdolnociami, ktrych homo sapiens nie posiada. Moe jednak ma je kto inny albo co
innego?
Stop, czy my si mimo wszystko nie zagalopowalimy? Te hipotezy s bardzo miae,
a wcale nie oczywiste. Racja, ale take omawiane procesy s dalekie od jednoznacznoci i
dochodzi do nich wielokrotnie. Naturalnie, moemy si myli. Mylowa konstrukcja, ktr
staramy si wznie, nie skada si przecie z cegie, ale skadnikw najbardziej
niewymiennych. Jakkolwiek jest w rzeczywistoci, jednemu nie mona zaprzeczy: znowu
nie mamy pojcia, co waciwie dzieje si w naszym otoczeniu i w wytworzonych przez nas
przedmiotach. A moe kto chciaby z ca powag twierdzi, e np. dziaalno Polaka
Oskara Maeckiego z Gdaska daaby si zadowalajco wyjani metodami
mechanistycznymi albo parapsychologicznymi? (To pytanie odnosi si moim zdaniem take
do czci dokona Uri Gellera, Petera Sugleriego i innych, ktrzy potrafi si woli naprawi
zepsut maszyn. Co ciekawe, Uri Geller wspomina, e stoi za nim "pozaziemska istota",
kiedy on mobilizuje siy mentalne).
Zdolnoci Maeckiego s przydatne szczeglnie podczas srogiej polskiej zimy,
poniewa kady samochd, ktry nie chce zapali, potrafi on skoni do uruchomienia silnika.
W tym celu nie korzysta jednak z prostownika do adowania akumulatora, ale gaszcze rkami
atrap chodnicy i po chwili silnik pracuje, ! niezalenie od tego, czy akumulator jest
naadowany, czy nie.
Mimo to -w technice istnieje niezaprzeczalnie zoliwo rzeczy martwych. Zostawmy
zatem wytwory wysoko rozwinitej technologii, pamitajc o przestrodze, ktr pewien
dowcipni umieci na ksero kopiarce i ktr w 1988 r. opublikowa "Artifex":
UWAGA, TA MASZYNA ODMAWIA POSUSZESTWA ZAWSZE WTEDY,
GDY SI JEJ NAJPILNIEJ POTRZEBUJE. Specjalny detektor okrela wano kserokopii, a
nastpnie wyzwala niedomaganie techniczne, ktrego nasilenie jest odwrotnie proporcjonalne
do stopnia zrozpaczenia uytkownika. Miotanie przeklestw tylko pogarsza spraw. Prba
skorzystania z innej kserokopiarki daje tyle, e automatycznie przestaje ona dziaa. Maszyny
s bowiem ze sob w zmowie. Prosz zachowa spokj i miymi sowami przemawia do
urzdzenia. Nic innego nie pomoe.
To dowcip, ale wyrosy na gruncie rzeczywistoci i w gruncie rzeczy trafnie j
wyraajcy. Po prostu uytkownik nie moe pokaza, e mu si spieszy, aby maszyna si w
tym nie zorientowaa. Albo te, jak pisze Norman Mailer w swojej ksice o amerykaskim
programie ksiycowym Na podbj Ksiyca: ,,(...) jednak podstawowy problem techniki
pozostaje. Albo technika wykorzenia magi, albo nie. A jeli nie, jeli magia mimo wszystko
dziaa w wiecie maszyn, wwczas panowanie techniki moe si skoczy w kadej chwili
(...)"..
Czy w ten sposb znalelimy si w sytuacji patowej? Nie sdz, wszak nie strudzenie
posuwamy si dalej na drodze w kierunku hipotezy, e jestemy tylko zabawk w rkach
nieznanych si, a przy tym wybryki pozornie nieoywionych przedmiotw s istotnym
elementem ukadanki. Nigdzie nie jest napisane, e za wszystkimi absurdami tego rodzaju
musi si kry kierujca nimi sia.
Do ju o wysoko rozwinitych technologiach. To, co nieznane, najwyraniej
dostrzeemy w prostych sprawach. Suszno tego stwierdzenia zostanie jeszcze raz
potwierdzona.
Zmieniajce si obrazy

C mogoby mie mniej wsplnego z technik ni malowido? Mona by pomyle,


e skoro jaki motyw raz zostanie utrwalony na papierze, ptnie, drewnie itp., bdzie
faktycznie uwieczniony. Pomijajc procesy niszczenia, akty wandalizmu, przemalowania i
inne oddziaywania zewntrzne, namalowany obraz powinien pozosta taki, jaki by po
wykonaniu ostatniego pocignicia pdzlem. Jednak wcale tak nie jest. W rzeczywistoci (to
okrelenie wydaje si tu cakiem nie na miejscu) rwnie te wytwory ludzkiego kunsztu
bywaj obiektami niewytumaczalnych manifestacji. Kto albo co bierze udzia w malowaniu
obrazu, czy te pniej przy nim eksperymentuje. Niekiedy obrazy budz si do wasnego
ycia, co nie zawsze bywa mie. Krtko mwic -pozostaje nam tylko dezorientacja,
zdziwienie i niechtne przyjcie do wiadomoci.
Przy okazji pobytu w Ottawie pewien kanadyjski nauczyciel kupi obraz
przedstawiajcy zamek na wzgrzu poronitym lasem, nad ktrym kbi si ciemne chmury.
Motyw by do ponury, a jedyny jasny punkt stanowio wiato zapalone w jednym z okien
wiey zamkowej. Nabywca zawiz ten obraz do rodzinnej wsi w Ontario nad Zatok
Hudsona i powiesi w pokoju, nad fortepianem.
Pewnego wieczora w 1964 r. pokaza nabytek gociom. Ku swemu zdumieniu,
nauczyciel i jego dzieci spostrzegli, e w pokoju na wiey ju nie pali si wiato. Pomyka
bya wykluczona. Szczeglnie dzieci znay ten obraz bardzo dobrze, poniewa inspirowa je
czsto do snucia romantycznych marze. Obraz zdjto ze ciany i poddano ogldzinom.
Okno, ktre przedtem byo jasne, teraz miao ten sam ciemny kolor, co inne nie owietlone
okna wiey. Farba, ktr je namalowano, bya rwnie stara i spkana jak caa reszta obrazu.
Nie mogo by adnych wtpliwoci, e artysta od pocztku tak wanie namalowa orygina.
Ale w jaki sposb moe zgasn namalowane i widoczne przez cae lata wiato, i to bez
ladu?
To jeszcze nie wszystko. Zagadka ta do pna w nocy zaprztaa rodzin nauczyciela i
jego goci, a niejeden z nich na pewno ywi skrycie przewiadczenie, e caa ta sprawa jest
czystym urojeniem. Jeszcze raz nauczyciel zbada obraz, a potem, z niedowierzaniem krcc
gow, powiesi go z powrotem na miejsce. Take przy niadaniu nastpnego dnia rano
zgaszone wiato na obrazie byo tematem numer jeden. Wtem przybiego z pokoju jedno z
dzieci i wzburzone zawoao:
-Obraz, obraz!
Wszyscy zerwali si od stou i popdzili do przylegego pomieszczenia. Mae okienko
zamku znw byo jasno owietlone. Natychmiast zdjto obraz i poddano go
najskrupulatniejszemu badaniu.
Miejsce, gdzie maa ta plamka obrazowaa wiato, byo zamalowane rwnie star i
spkan farb jak poprzedniego dnia, kiedy okno byo ciemne. Nie mogo by mowy o
faszerstwie.
Dopiero w 2064 r. bdzie mona odpowiedzie na pytanie, czy aciska sentencja,
umieszczona na obrazie zamiast podpisu autora i brzmica: "Kade stulecie przeyje swoj
noc", ma co wsplnego z niewytumaczaln gr wiata. W kadym razie waciciel obrazu
kaza swoim dzieciom i wnukom przyrzec, e obraz nie zostanie sprzedany i e kiedy
nadejdzie odpowiedni dzie we wrzeniu 2064 r. bdzie on wieczorem pilnie obserwowany.
Zdecydowa rwnie, e nie naley nikomu mwi o tym, co zaszo, aby unikn
eksperymentowania na tym dziele sztuki przez naukowcw, ekspertw i antykwariuszy.
Nie zawsze daje si unikn rozgosu. Kiedy w 1978 r. ; w miejscowoci Madaba w
Jordanii niewidzialna rka domalowaa na ikonie przedstawiajcej Madonn trzecie rami,
zdarzyo si to na oczach licznie zgromadzonych czonkw kongregacji kocielnej.
Zmian naniesionych w ten sposb nie da si wprawdzie w aden sposb wytumaczy,
ale w gruncie rzeczy s one nieszkodliwe. Dochodzi jednak take do penych agresji, a nawet
miertelnych w skutkach sytuacji, majcych zwizek z niewytumaczalnymi zjawiskami
zachodzcymi na obrazach.

Stra poarna ostrzega przed "paczcym chopcem"

Jeli chcielibymy si spotka z osobliw i cakowicie nieoczekiwan reakcj ze


strony skdind zupenie normalnych wspczesnych nam osb, to sprbujmy sprzeda lub
podarowa jakiemu straakowi z angielskiego hrabstwa Yorkshire obraz przedstawiajcy
paczcego chopca. Jeli bdziemy mieli szczcie, to straak tylko uprzejmie odmwi, ale
moe si te zdarzy, e nas zwymyla albo cinie w nas takim portretem. Dlaczego?
Poniewa zgodnie z ksik The Nature of Things (Natura rzeczy) i sowami Charlesa
Berlitza taki motyw w tej okolicy kojarzy si z podpaleniem. Od lat osiemdziesitych tego
stulecia obrazy przedstawiajce paczcych chopcw zdaj si odgrywa centraln rol w
serii zagadkowych poarw. Na wiato dzienne wydobyo t niesamowit histori
doniesienie londyskiej gazety "Sun" opublikowane w 1985 r.
Zamieszczono tam wywiad z pewnym straakiem z Yorkshire nazwiskiem Peter Hall.
Rozmwca w informowa o istnej epidemii poarw, w rezultacie ktrej kilka domw ulego
cakowitemu zniszczeniu. W kadym takim przypadku tylko jeden przedmiot wychodzi bez
szwanku: obraz przedstawiajcy paczcego chopca. Zauwamy, e nie chodzio tu o jeden i
ten sam obraz, stale przechodzcy z rk do rk, ale o rne obrazy, przedstawiajce
paczcych chopcw w wieku 3-6 lat, co w Anglii jest do popularnym motywem, rwnie
eksportowym. Nawet gdy z budynku zostaway tylko zgliszcza, obraz wisia nienaruszony na
poczerniaej cianie.
Po ukazaniu si tej publikacji redakcj "Sun" zalaa istna lawina telefonw i listw.
Maa tylko cz tej korespondencji mwi sama za siebie:
Dora Mann z Mitcham owiadczya: "Mj dom w caoci pad pastw pomieni. aden
z moich obrazw si nie zachowa, z wyjtkiem niedawno kupionego obrazu paczcego
dziecka. Temu nic si nie stao".
Sandra Craske z Kilburn pisaa, e jej rodzin i przyjaciela przeladuj zagadkowe
poary, odkd kupili podobny obraz. Linda Fleming z Leeds i Jane McCutcheon mogy
opowiedzie identyczn histori na temat swojej gehenny. Te informacje napyny do
redakcji "Sun" 4 wrzenia 1985 r.
Pi dni pniej Brian Parks z Boughton zniszczy obraz Paczcy chopiec. Ocala on
z poaru, w wyniku ktrego jego ona i dwjka dzieci odnieli cikie obraenia, nie mwic
o wielkich szkodach materialnych. Bez najmniejszego szwanku wyszed tylko -jak mona si
atwo domyli -Paczcy chopiec.
9 padziernika 1985 r. do szpitala w Stoke Mandeville przywieziono ciko poparzon
Grace Murray. W jej domu w Oksfordzie wybuch gwatowny poar. Jaki przedmiot ocala nie
uszkodzony, chyba nie trzeba wspomina.
21 padziernika pomienie zniszczyy Pavillo-Pizza-Palace w Great Yormouth,
oszczdzajc zawieszony w nim obraz chopca, ktremu z oczu pyny zy.
24 padziernika Kevin Godber z Herringthorpe, kolejny dotknity przez los waciciel
podobnego obrazu, musia zagniewany i bezsilny przyglda si, jak jego dom stan w
pomieniach. Feralny obraz wisia na cianie nie uszkodzony, jak pierwszego dnia, podczas
gdy inne dziea spaliy si i znieksztaciy.
Wkrtce potem niejaki pan Arnos z Merseyside postpi podobnie jak Brian Parks:
wasnorcznie porba na drobne kawaki dwa obrazy z paczcymi chopcami. W zasadzie
chyba nie trzeba wspomina o tym, e te obrazy byy wszystkim, co zdoa uratowa ze
swojego spalonego domu.
Williamowi Armitage nie byo sdzone dokona takiej zemsty, gdy nie udao mu si
przey piromaskiej aktywnoci swojego obrazu (jeli tak zdefiniujemy w niesamowity
proces). Armitage pad ofiar pomieni w swoim domu w Weston-super-Mare. Przy jego
zwokach na ziemi lea obraz przedstawiajcy znany nam motyw. By to, jakeby inaczej,
jedyny ocalay obiekt.
Pewien straak powiedzia:
-Syszaem wczeniej o tej sprawie, ale zupenie inaczej si do tego podchodzi, kiedy
samemu znajdzie si taki nie osmalony nawet obraz w zupenie spalonym domu.
Nie wszyscy straacy z Yorkshire wypowiadali si w tak jasny sposb, chyba jednak
aden z nich nie powiesiby u siebie w domu obrazu paczcego chopca.
Potrzebna nam jest teraz chwila refleksji, dla ochonicia. W jakim miejscu waciwie
si znajdujemy? Czy niepostrzeenie dla samych siebie przeszlimy od "rzeczy majcych
dusz" do szarej strefy kltw i seryjnych nieszcz? Mona sdzi, e s to dwie rwnie
tajemnicze, ale jednak rne dziedziny nieznanego. Rzeczywicie rne? A kto powiedzia, e
midzy nimi nie ma powiza i e te z pozoru rne fenomeny nie mog by poczone
nadrzdnym pojciem, bdcym tytuem tego rozdziau (pomimy na razie problematyk
katalogowania spraw niewytumaczalnych)? Sprbujemy podj t kwesti, rozwaajc
wzorcowy przypadek, ktry, mona powiedzie, przynaley do obu dziedzin.

miercionone portrety Marcellina

Chodzi o "miercionone portrety" francuskiego malarza Andr6 Marcellina. Na caym


wiecie istnieje okoo 20 obrazw tego niezbyt znanego artysty, ktry zacz malowa w 1907
r. w Paryu i specjalizowa si w portretowaniu. Wszystkie jego obrazy miay t cech, e
utrudniay ycie pniejszym ich wacicielom, a zazwyczaj kady mu kres. Zadziwiajce, e
nie tylko policzone byy dni kadego, kogo Marcellin uwieczni na ptnie, ale rwnie to, e
mier malarza nie pooya kresu temu zjawisku. PSI nie mogo wic wchodzi w rachub.
Ale po kolei.
Pierwszy portret zamwiony u Marcellina mia przedstawia francuskiego magnata
filmowego. Dwa dni po ukoczeniu dziea portretowany zmar bez powodu (z punktu
widzenia medycyny). To samo powtrzyo si przy nastpnym zamwieniu, i tu rwnie
model przey jeszcze zaledwie dwa dni. Wtedy artysta postanowi, e nie bdzie ju
portretowa osb yjcych.
W zamiarze tym Marcellin wytrwa dopty, dopki przyjmowano do wiadomoci jego
odmow bez zadawania pyta. Jednak pewien szczeglnie uparty klient chcia zna dokadnie
powody odrzucenia jego propozycji. Kiedy mistrz wyjawi swoj tajemnic, w czowiek
zarzuci mu uleganie przesdom i naciska, by artysta go sportretowa -nie dbajc o kltw. Po
dugich namowach malarz zgodzi si. Portretowany y tym razem o jeden dzie duej ni
jego poprzednicy, zmar trzy dni po odebraniu obrazu.
Wiosn 1913 r. Andre Marcellin zarczy si z Francooise Noel. Jego wybranka
nalegaa, by j sportretowa. Narzeczony prbowa najpierw wykrtw, kiedy jednak nic nie
pomagao i moda dziewczyna grozia zerwaniem, zaklina j, aby si nie upieraa, bo nie chce
jej naraa na niebezpieczestwo. Jego sowa spotkay si z niedowierzaniem, ktre
zaowocowao tym gortszymi probami.
Nie wiedzc ju, jakich uy argumentw, Marcellin wreszcie si zgodzi. Tydzie
pniej -na dugo przed ukoczeniem obrazu -Francooise Noel umara. Przyczyna mierci jak
zwykle pozostaa nieznana. Wtedy cakowicie zaamany mody malarz popeni zapewne
najbardziej oryginalne samobjstwo wszech czasw: namalowa swj wasny portret. Cztery
dni po jego ukoczeniu, 2 stycznia 1914 r., take dla niego wybia ostatnia godzina.
To niesamowita opowie, ale na czym miaby polega poszukiwany przez nas
zwizek? Po pierwsze na tym, e za tym wszystkim nie mog si kry niewiadome zdolnoci
parapsychologiczne malarza, poniewa jego mier nie zakoczya pasma zagadek. Ostatnimi
ofiarami dziwnej serii zgonw, ktra nieprzerwanie trwa do naszych dni, by rzymski kupiec i
jego rodzina. Czowiek w naby przed kilkoma laty na aukcji w Mediolanie obraz Marcellina
i powiesi go w domu. Umar miesic pniej, a zaraz po nim jego ona. Wkrtce potem ich
syn uleg cikiemu wypadkowi samochodowemu.
To osobliwa i wci nieco mglista sprawa. Nie znajdziemy I tu, jak si wydaje,
czerwonej nitki przewodniej. A moe jednak? f. Jedno ze zdarze powizane z obrazami
Marcellina zmierza ewidentnie w wiadomym kierunku. Ono wanie mogoby
zamanifestowa ukryte dotd powizanie. W 1912 r. w Turynie spali ' si doszcztnie pewien
dom, przy czym zginy cztery osoby. Poar wybuch z niewyjanionej przyczyny w jednym z
pomieszcze i zniszczy doszcztnie wszystkie zawieszone tam obrazy z wyjtkiem jednego:
portretu witego Krzysztofa pdzla Andre Marcellina.
W dalszym cigu nie ma powodw do wycigania pochopnych wnioskw, mona
tylko zauway, i rzeczy martwe znowu okazuj si dalekie od biernoci -albo ogniskuj
niepokojc aktywno. Przed dylematem stan tu tylko fanatyczni racjonalici. Nie mielimy
zamiaru wzbudzania od razu wikszej liczby uzasadnionych wtpliwoci co do "pewnej
wiedzy". Jeli przyjrzymy si wszystkim osobliwociom, ktre badamy w tym rozdziale, to
nasunie si przypuszczenie, e moemy by przedmiotem drwin. Czy oto kto (albo co) nie
pokazuje nam bez enady, e jest w stanie do woli wodzi nas za nos? Czy nie pocigajc
jest myl o "kosmicznych figlach"? Przyjmijmy j zatem i niech ta wizja bdzie czym w
rodzaju tymczasowego podsumowania. Nasze wystpienie na rzecz tezy, e nic nie jest
zabezpieczone przed ewentualnoci, i wszdzie i w kadym czasie moemy sta si
zabawk w rkach nieznanych mocy, zakoczymy pewnym typowym przypadkiem.

Zmieniajce si nagranie dwikowe

W 1971 r. reporter angielskiej telewizji BBC przygotowa reporta o fenomenach typu


Poltergeist. W trakcie tych prac nagra na tam wypowiedzi pewnego maestwa, w ktrego
domu dziay si osobliwe rzeczy. Kiedy chcia przesucha nagranie, okazao si, e na tamie
nic si nie utrwalio. Tknity przeczuciem, pracownik BBC sprbowa jeszcze raz na
zewntrz "zaczarowanego domu". I kto by si spodziewa: wywiad by syszalny gono i
wyranie. Tracey wrci do rodka i znowu z magnetofonu nie wydoby si aden dwik,
jednak za drzwiami nagranie mona byo odtwarza. Kilkakrotne prby dowiody, e nagranie
znikao w obrbie cian domu, a uaktywniao si znw na wolnej przestrzeni. Nie byo
adnego wyjanienia. Tracey da za wygran i zaj si nastpnym wywiadem. Jeli czego
mimo najlepszych chci nie mona wyjani, to zapewne nie pozostaje nic innego, jak to
zignorowa.
Trudno o bardziej dobitn charakterystyk generalnej postawy wobec owych
niewytumaczalnych spraw, ktre dotd obserwowalimy. Trzeba przyzna, e konsekwencje
przyznania si I do bezradnoci byyby dalekosine, niepokojce i w najwyszym stopniu
trudne do przeknicia. Poniewa przedmioty funkcjonujce jak ywe istoty raczej nie mogy
nagle otrzyma duszy, to znaczy, e co innego jest odpowiedzialne za udokumentowane
osobliwe zjawiska. Jeli nie bdziemy unikali konfrontacji z t niemi wizj, to pozostanie
nam przyj do wiadomoci, e mamy tajemnicze towarzystwo, ktre ukazuje si nam w
wielu postaciach. W gruncie rzeczy dobrze by byo, gdybymy zachowali rezerw nie tylko
wobec nieobliczalnoci losu, przypadku czy przyrody, ale take wszystkiego innego -a wic
take przedmiotw przez nas wytworzonych. Jest to bolesny wniosek. Kto chciaby
poprzesta na nieufnoci, zdumieniu i przyznaniu si do ignorancji na wszelkich
paszczyznach? atwiej jest po prostu odepchn od siebie fakty, mwic: "Po co waciwie
te wszystkie bazestwa?". Tak wanie postaw przyjyby szczury laboratoryjne, gdyby
miay jakiekolwiek pojcie o dowiadczeniach, ktre si na nich przeprowadza. Poniewa
homo sapiens wyobraa sobie, e stoi o wiele wyej od wspomnianych gryzoni, to powinien
prbowa sign wzrokiem za cianki labiryntu, w ktrym, by moe, si znajduje. A wic
dobrze, sprbujmy podj kwesti: gdzie przebiega granica midzy tym, co oywione, a tym
co nieoywione? Przy okazji wyjd na jaw o wiele bardziej zaskakujce sprawy ni tylko
zerwanie ze wszystkimi wyobraeniami, jakie mamy o wiecie nieorganicznym -czeka nas
mianowicie spotkanie z nieznanym w samym wntrzu czsteczek i atomw oraz w otchani
kosmosu.
Intermezzo: duch materii

Wszelka materia jest duchem.


Sir Arthur Eddington

Wszechwiat informacji

"Nic nie moe powsta z niczego" -te sowa Lukrecjusza padaj zwykle z ust
zatroskanych ojcw chccych zagrza swoich synw do wikszych osigni w szkole,
szefw dopingujcych podwadnych i w innych rwnie trywialnych sytuacjach. Zdanie to ma
cisy zwizek z rzeczywistoci; traci jednak nieco z prawdy, jeli je troch zmienimy,
mwic, e z nicoci niejedno moe powsta. Na przykad informacja albo -wyraajc si
mniej powanie -duch.
Wszechwiat wypenia ta informacja, ktr, mona powiedzie, s przepojone atomy,
wzgldnie ich czci skadowe, jakakolwiek miaaby by ich natura. Wynikajce z tego
konsekwencje s rwnie ogromne, jak sceptycyzm przeciwstawiany "wszechwiatowi
informacji". Sceptycyzm ten szerzy si wprawdzie przede wszystkim na paszczynie tak
zwanego zdrowego rozsdku. Mistycy i przedstawiciele nowej fizyki nie maj trudnoci z
wyobraeniem sobie "kosmicznej wiadomoci". Fizyka teoretyczna sklecia bowiem w
ostatnich dziesicioleciach, czego w znacznej mierze nie zauwaya opinia publiczna, tak
wizj wiata, e w porwnaniu z ni np. "niemoliwe" budynki i bryy wymylone przez
zmarego holenderskiego grafika M. C. Eschera mog si wydawa szczytem prostoty.

Kosmiczny Doker

Tacy naukowcy, jak Niels Bohr, Wolfgang Pauli, Enrico Fermi, Richard Feynman,
Max Planck, Linus Pauling, Louis de Broglie, Nathan Rosen, Paul Dirac, John Wheeler,
Erwin Schrodinger, David Bohm, John Bell, Alain Aspect, Basil Hiley, David Deutsch i wielu
innych, ktrzy mogliby z powodzeniem mierzy si z Albertem Einsteinem, ale nie s tak
znani, zniszczyli "kosmiczny zegar" dziewitnastego wieku. Jednak nie tylko na tym polega
ich rola; zdobyta przez nich wiedza dostarcza dokadnych opisw zagadkowych dotd
procesw, na przykad przewodzenia ciepa albo elektrycznoci. To oznacza, e musimy si
poegna z wszechwiatem rubek i dwigni. Teraz wszystko jest mgliste, nieostre,
niemoliwe do okrelenia. Jeszcze gorzej: wydaje si, e za tym wszystkim kryje si duch,
co, do czego dobrze by pasowao stworzone przez ezoterykw niejasne okrelenie
"kosmiczny Doker".
To miaa teza, powie kto. A gdzie dowd, jeli w ogle moe tu by mowa o
dowodach? On istnieje, cho nie narzuca si z tak oczywistoci, jak choby prawo
powszechnego cienia Isaacowi Newtonowi, kiedy w matematyk oberwa po gowie
spadajcym jabkiem. A moe jednak tak wanie jest -ostatecznie zasuga Newtona polegaa
na tym, e zrozumia implikacje wynikajce z czsto wystpujcego zdarzenia, ktrego
znaczenia nie zauway nikt inny, bo po prostu byo zbyt codzienne. I my mamy, jak si zdaje,
klapki na oczach, ktre nam stale przeszkadzaj widzie rzeczy ukryte pod powierzchni, a ta
nasza niezdolno dotyczy zarwno zdarze najprostszych, jak i skomplikowanych. W tym
pierwszym przypadku nie widzimy lasu zza drzew, w tym ostatnim nie umiemy zauway
pojedynczego drzewa.
T ignorancj umacnia wiedza, ktra opisuje fenomeny, ale ich nie wyjania. Wemy
jako przykad statystyczne obliczenia prawdopodobiestwa zdarze. Kady specjalista potrafi
w sposb matematycznie rwnie jasny, co elegancki przewidzie zachowanie si np.
czsteczek gazu lub kul bilardowych. Laicy s zawsze zaskoczeni cudown realizacj wzoru i
obserwowan dynamik. Nie pada tylko pytanie, ktre si samo nasuwa: Skd jaka czstka
wie, gdzie i kiedy ma si znale?
Nawet angielski fizyk James Clerk Maxwell (1831-1879), ktry okreli rozkad
szybkoci czsteczek gazu, nie pomyla o tej kwestii. Moe wydawaa mu si zbyt oczywista
albo w ogle nie przysza mu na myl. Maxwell i inni autorzy nie mniej abstrakcyjnych
rozwaa wszelkiego rodzaju, majcych na celu przechytrzenie praw natury, akceptowali
wspomniany fenomen rozkadu. By moe lkali si konsekwencji, jakie przyniosoby
filozofii i teorii poznania gbsze dociekanie. W dalszym cigu jednak pozostaje problemem,
jaki mechanizm zapewnia prawidowe rozmieszczenie poszczeglnych czci w przestrzeni i
czasie, aby odpowiaday sztywnym wymaganiom, jakie stawia statystyka (a moe co
innego)?

wiadomo czstek

"Wiele haasu o nic -przyjdzie na myl niejednemu czytelnikowi -przecie kady wie,
e rozkad dyktuj prawa przypadku". No dobrze, jeli nawet przyjmiemy na razie bez
protestu kontrowersyjne pojcie praw przypadku, to jak si one manifestuj w cakowicie
samowystarczalnych, izolowanych i niewiadomych jednostkach, jak kule bilardowe czy
elektrony? Istniej tylko dwie odpowiedzi: albo te jednostki nie s izolowane, albo wiedz, co
si wok nich dzieje, dziki czemu mog si zachowywa zgodnie z systemem. Nowa fizyka
wskazuje wyjcie z tej patowej sytuacji, udzielajc rwnie salomonowej, jak drwicej : z
wszelkiego rozsdku odpowiedzi: "Czstki komunikuj si midzy sob i wiedz, co si
wok nich dzieje".
Teza ta nie jest ani nieprzemylana, ani bezpodstawna. Stanowi ona kulminacj nowej
wizji "wiata samego w sobie", pod jak pooy podwaliny swoim synnym eksperymentem
podwjnej szczeliny przeprowadzonym w roku 1801 angielski fizyk i uczony Thomas Young
(1773-1829). By on wsppracownikiem admiralicji brytyjskiej, doradc parlamentarnym,
odcyfrowywa hieroglify i przeprowadza wane badania medyczno-biologiczne. Wwczas
zaleao mu tylko na udowodnieniu falowej natury wiata, co te si powiodo. Zarazem
otworzy szeroko bram przed tak wizj wiata, przy ktrej kraina czarw Alicji wydaje si
miejscem wrcz nudnym.
Od tej pory mino prawie dwiecie lat; przez ten czas ukady eksperymentalne
rozwijay si stopniowo, osigajc gigantyczne rozmiary, staway si coraz bardziej
wyrafinowane i coraz czciej byy projektowane przez komputery. Jednak nawet najbardziej
fantazyjne konstrukcje nie mogy zmieni zasadniczego problemu -ujawnionej przez ten
eksperyment cakowicie nierealnej rzeczywistoci (przynajmniej wedug naszych wyobrae).
Zanim zajmiemy si rozwaaniem kwestii, o co tu w gruncie rzeczy chodzi i jakie
konsekwencje wynikaj z tego wszystkiego, najpierw trzeba opisa sam procedur. Fizycy
wprawdzie powiedz, e nie mona rozpatrywa pionierskiego eksperymentu Younga w
oderwaniu od kontekstu, ale na razie pominiemy ca otoczk bada naukowych. Niech
najpierw przemwi za siebie suche fakty.

Dualizm falowo-korpuskularny

W yciu codziennym jest dla kadego zrozumiae, e wszelkie obiekty ruchome


poruszaj si po jasno zdefiniowanych torach i ani nie wymieniaj midzy sob myli, ani nie
decyduj dowolnie, dokd maj si uda. Zasada ta obowizuje zarwno piki tenisowe, jak
te kule bilardowe, granaty, planety czy galaktyki. Jeli na przykad bdziemy naciska spust
pistoletu maszynowego, jednoczenie lekko odchylajc jego luf od pocztkowego pooenia,
to rezultatem bdzie seria otworw po kulach, ktr czsto ogldaj widzowie uczszczajcy
na filmy akcji. Cel, ku ktremu wysyane s pociski, nie ma przy tym naturalnie adnego
znaczenia (o ile to my sami nim nie jestemy).
W widmowym wiecie wntrza atomu sprawy maj si nieco inaczej, bardziej
dziwnie. Wyobramy sobie strumie elektronw lub fotonw (kwantw wiata),
przechodzcy przez ekran o dwch otworach. (Std nazwa eksperymentu podwjnej
szczeliny). Za pierwszym ekranem znajduje si drugi, w ktry uderzaj elektrony lub fotony.
Na drugim ekranie powstaje tak zwany wzr interferencyjny, skadajcy si z ciemniejszych i
janiejszych prkw. Ju sam ten fenomen jest dostatecznie osobliwy, bo pokazuje, e
czstki zachowuj si jak fale (i na odwrt). Ujawniajcy si przy tej okazji dualizm falowo-
korpuskularny, ktry doprowadzi do stworzenia pojcia fal materii, nie bdzie w tej chwili
przedmiotem naszej troski.
Jeszcze bardziej interesujcy jest eksperyment, kiedy natenie strumienia
zmniejszymy do tego stopnia, e zawsze tylko jedna czstka (elektron lub foton) bdzie
dociera do ekranu z dwiema szczelinami. Kiedy po przekroczeniu go uderzy w drugi ekran,
powstanie rozbysk wiata. Utworzy si przy tym uporzdkowany wzr interferencyjny,
podobnie jak przy strumieniu czstek. Mimo e poszczeglna czstka porusza si z pozoru
swobodnie i nie skrpowanie po swoim torze, to zachowuje si tak, jakby pozostawaa w
kontakcie z innymi czstkami i posusznie kierowaa si do wyznaczonej dla niej szczeliny i
miejsca trafienia w ekran. Ju to zjawisko robi dziwne wraenie. Pociski wystrzelone z
szybkostrzelnego karabinu nie zachowywayby si w ten sposb. Ale to jeszcze nie koniec.
Jeli przed rozpoczciem prby zakryjemy jeden z dwch otworw przelotowych, to
wzr interferencyjny nie powstanie. Nie mona go take wytworzy przez stosowanie
sztuczek takich, jak nakadanie fotograficznych zdj, otrzymywanych przy na przemian
otwartych szczelinach. Wzr pojawia si tylko wtedy, gdy otwarte s obie szczeliny. To
odpowiedzialne zachowanie elektronw/fotonw jest zrozumiae tylko wtedy, gdy kada
czstka z osobna bdzie wiedziaa, czy otwarta jest jedna, czy obie szczeliny, a wic czy ma
si zachowa jako fala czy jako czstka.
Niels Bohr wyprowadzi z tego zasad komplementarnoci pooenia i pdu: jeli
okrelone jest pooenie, to nieokrelony pozostaje pd i odwrotnie. Zasada ta nie pomaga
jednak w uzyskaniu wikszej pogldowoci czy wrcz w zrozumieniu istoty zjawisk.
Przeciwnie, raczej nasuwa myl o kapitulacji. Wydaje si, jakby co w gbi atomw woao
drwico: "Moecie sobie robi, co tylko chcecie, nigdy wam si nie uda mnie przyapa".
Fizycy maj bujn fantazj i odznaczaj si uporem. Prbowano rnych wybiegw,
aby wybi z gowy falom/czstkom ochot na zagadkowe wybryki. Naukowcy omieszyliby
si przecie, gdyby im si miao nie uda znalezienie sposobu na przewidywanie zachowania
czstek wzgldnie udowodnienie, e nie mog naprawd wiedzie, co si wok nich dzieje.
Co si stanie, jeli zamkniemy jedn szczelin, kiedy elektron/foton bdzie ju w
drodze? Wtedy, zanim obiekt naszych obserwacji zdy si poapa, ju bdzie za pno. Jak
pomylano, tak zrobiono i faktycznie uzyskano wynik, cho nieoczekiwany: wzr
interferencyjny znikn. Fale/czstki wrcz wstydliwie ujawniaj swoj wiedz o obu
moliwociach tylko wtedy, gdy nie prbujemy ich przy tym obserwowa.

egnamy si ze zdrowym rozsdkiem

Wobec takiego obrotu spraw specjalici zapragnli uzyska ostateczne rozstrzygnicie.


Sawny fizyk John Wheeler, ktremu nauka zawdzicza takie pojcia, jak "dziury robakw",
"piana kwantowa" czy "biae dziury", wykoncypowa eksperyment "opnionego wyboru"
(delayed choice). Idea bya nastpujca: jeli fale/czstki zmuszaj nas do zdecydowania, czy
wolimy bada ich tor, czy wzr interferencyjny, to my po prostu odwrcimy sytuacj.
Zaczekamy, a wszystko si odbdzie, i dopiero wtedy dokonamy wyboru.
By to byskotliwy pomys, ale nie do byskotliwy dla rzeczywistoci fantastycznej,
niemoliwej do objcia "zdrowym rozsdkiem". Dowiadczenie to nie przynioso nowych
odkry.
W latach osiemdziesitych Caroli Alley i jego wsppracownicy na Uniwersytecie
Maryland w USA zbudowali ukad eksperymentalny, ktry by po prostu ostatnim krzykiem
wysoko rozwinitej technologii. Najnowoczeniejsze przyrzdy pomiarowe i elektroniczne
miay dopomc "opnionemu wyborowi" Wheelera w drodze do zwycistwa. Rozdzielono
promie lasera na dwa promienie za pomoc do poowy posrebrzonego zwierciada,
speniajc w ten sposb podstawowe przesanki przeprowadzenia eksperymentu podwjnej
szczeliny Younga. Szereg zwierciade tak zmienia bieg promieni laserowych, e przecinay
si nawzajem i trafiay w pierwszy albo drugi detektor fotonw. Potem sporadycznie
wczano midzy nie, z cakowit dowolnoci, drugie do poowy posrebrzone zwierciado,
przy czym z szatask przebiegoci czekano z tym dopty, dopki kwant wiata nie
znajdzie si prawie w punkcie skrzyowania. A jednak wszystko na nic si nie zdao.
Nie miejsce tu na szczegowy opis caego niewiarygodnie wyrafinowanego systemu,
pozwalajcego z szybkoci wiata dowolnie zmienia fazy, dugoci toru i wiele innych
parametrw, szczeglnie e i tak nic z tego nie wyszo. Nie udao si zajrze w karty
nieznanemu. Mimo starannych przygotowa nie zdoano si niczego nowego dowiedzie.
Niemono uzyskania jasnej odpowiedzi, ktr ujawni ju eksperyment podwjnej
szczeliny Younga, nie daje si usun przez adn wyrafinowan technik.
Niejednemu czytelnikowi takie eksperymenty wydadz si zapewne bezsensownym
trwonieniem pienidzy, jednak ich konsekwencje w najprawdziwszym, dosownym sensie
"wstrzsaj wiatem". Oznaczaj one bowiem ni mniej, ni wicej, tylko konieczno
cakowitego poegnania si ze wszystkim, co uwaamy za dane przez natur. Jak mona
inaczej zinterpretowa fakt, e decyzja, czy foton przeleci przez aparatur po jednym torze,
czy po obu torach, zapada w momencie, w ktrym jego przelot ju nastpi?
Hipoteza obserwatora fizyki kwantowej prbuje jako wtoczy te absurdy w naukowy
gorset. Jej zasadnicza teza, e "obserwacja zmienia rzeczywisto", jest wprawdzie pena
treci, ale brzmi tajemniczo. Hipoteza obserwatora ostatecznie ulega degeneracji w pust
formuk w obliczu zdarzenia, ktre stawia na gowie pojcia przestrzeni i czasu i jest
podniesionym do potgi eksperymentem Carolla Alleya.

Przyszo zmienia przeszo

Do najbardziej tajemniczych obiektw we wszechwiecie nale kwazary (niby


gwiezdne rda promieniowania radiowego). Znajduj si one przewanie w odlegoci
miliardw lat wietlnych od nas, na skraju widzialnego wszechwiata. Mimo skromnych
rozmiarw nateniem emitowanego wiata przewyszaj wielokrotnie cae galaktyki.
Astrofizykw od dawna zaprzta pytanie, skd te niezbyt due twory czerpi
tytaniczn wprost energi, ktr wypromieniowuj w sposb cigy. Istnieje wiele teorii
prbujcych wyjani ten fenomen; jedna z nich zakada, e kwazary s "biaymi dziurami",
powizanymi z "czarnymi dziurami" przez hiperprzestrze, i e z nich wanie wytryskuje to,
co pochaniaj ich niewidoczne odpowiedniki.
Jeden z tych tajemniczych kwazarw, ktrego suche oznaczenie katalogowe brzmi
0951 + 561, jest widoczny, mimo e oddziela go od nas caa galaktyka. Sprawia to grawitacja
wspomnianej galaktyki, zakrzywiajca przestrze tak, e promienie wiata wysyanego przez
kwazar 0957 + 561 omijaj przeszkod. Efekt ten, pozwalajcy zajrze za galaktyk, jest
nazywany soczewk grawitacyjn. John Gliedman wykaza w artykule Turning Einstein
Upside Down (Wywracanie Einsteina do gry nogami) zamieszczonym w "Science Digest",
do jak zdumiewajcych nastpstw doprowadzioby przeniesienie koncepcji eksperymentu
podwjnej szczeliny na porwnywalny ukad, co prawda niewyobraalnie ogromnych
rozmiarw, skadajcy si z kwazara i soczewki grawitacyjnej w gbi kosmosu.
Gliedman zwrci uwag, e przy celowo prowadzonej obserwacji pojedynczego
kwantu wiata pochodzcego z kwazara 0957 + 561 za pomoc urzdzenia pomiarowego
reagujcego na korpuskularn natur wiata dany foton okryby soczewk grawitacyjn z
prawej albo lewej strony. Przy uyciu innej aparatury pomiarowej, rejestrujcej natur falow
wiata, trzeba by byo stwierdzi, e badane promienie wiata omijaj galaktyk z obu stron
jednoczenie, niczym fale wystajc z wody ska. Poniewa zasada nieoznaczonoci
uniemoliwia jednoczesne zastosowanie obu aparatur pomiarowych, to wynika z tego
nastpujca przykra konsekwencja: dokonujc wyboru urzdzenia pomiarowego, naukowiec
zmusza kwant wiata do zamanifestowania si albo w postaci czstki, przechodzcej przez
pole grawitacyjne galaktyki z prawej wzgldnie z lewej strony, albo w postaci fali,
opywajcej j z obu stron. Poniewa nasz kwazar jest oddalony o wiele miliardw lat
wietlnych, to obserwowana czstka/fala wiata musiaa go opuci wiele miliardw lat
temu. Mimo to -i to wanie zasuguje na nasz szczegln uwag -astrofizyk na Ziemi przez
swoj decyzj o wybraniu urzdzenia pomiarowego zmienia zdarzenie, ktre ju si odbyo w
przeszoci, a mianowicie przed miliardami lat.
To robi wraenie; a jednak to wanie jest rzeczywisto. Aby uczyni j bardziej
strawn, fizycy teoretyczni opracowali rne dziwaczne hipotezy: o wielu wszechwiatach,
falach prawdopodobiestwa, stanach wirtualnych, wszechwiecie, ktry istnieje tylko wtedy,
gdy si na niego patrzy, i wiele innych; niejedna z tych koncepcji kojarzy si z Alicj w
krainie czarw. Co ciekawe, obliczenia, na ktrych si opieraj, s cakiem prawidowe. Mao
tego, pozwalaj zgbi nie wyjanione dotd zjawiska i wytwarza zupenie konkretne
przedmioty, jak radia tranzystorowe, lodwki albo elektrownie atomowe. Czego natomiast
rwnania nie mog, to przybliy pogldowy albo przynajmniej mniej wicej zrozumiay
obraz rzeczywistoci.
David Bohm, ktry od przeszo 30 lat zalicza si do wiodcych autorytetw w
dziedzinie mechaniki kwantowej, z rozbrajajc szczeroci komentuje paradoks podwjnej
szczeliny: "Gdyby powiedzie, e mamy do czynienia z fal, byoby to wyjanienie. Ale
poniewa elektrony wystpuj pod postaci czstek, nie jest to wyjanienie, tylko
metaforyczny opis. Wyjanienie nie istnieje. Musimy sobie jasno powiedzie, e mechanika
kwantowa w ogle niczego nie wyjania, a jedynie dostarcza rwna dla uzyskania
okrelonych rezultatw". Choby byy nie wiedzie jak groteskowe.
Austriacki fizyk Erwin Schrodinger, znany wielu tylko dziki swojemu synnemu
paradoksowi kota (przy czym wikszo sdzi, e chodzi o domowe zwierz uczonego),
stworzy tak obszerny zesp rwna, e niektrzy koledzy nawet uskarali si, i mona
przez to zapomnie o waciwym zadaniu bada naukowych. "Jego rwnania -to jedna z
opinii -mona stosowa tak wszechstronnie i perfekcyjnie, e przestaje si myle o tym, jakie
zasadnicze stwierdzenia mog z tego wszystkiego wynika".
Nam bardzo zaley na znalezieniu odpowiedzi na pytanie, co moe si kry za tak
licznymi osobliwociami -nie tylko w wiecie atomw. Nauka jest do tego nieodzowna, ale
nie moemy za ni poda w kady lepy zauek niczym stado baranw za przewodnikiem
ani cofa si przed wszystkim, co jest tabu dla nauki. Takim tabu jest wizja ducha materii.
wiadomo w gbi atomw, brr! To ju abstrakcja w czystej postaci. Niezaprzeczalnie
istnieje wrd fizykw teoretykw i matematykw skonno, aby w razie wtpliwoci raczej
cementowa groteskowe teorie przez nie koczcy si cig wzorw, ni zbliy si do tego,
czego nie sposb zaakceptowa. Nawet synni uczeni mogliby o tym niejedno powiedzie.

Inteligencja kosmiczna

Kiedy sir Fredrick Hoyle, zaoyciel Instytutu Astronomii Teoretycznej w Cambridge,


w 1983 r. wysun tez, e prawa fizyki dostarczaj matematycznego dowodu na
zaprojektowanie wszechwiata przez co w rodzaju "inteligencji kosmicznej", ktra musi by
o biliony lat starsza ni sam wszechwiat, koa naukowe w ogle na ni nie zareagoway.
Z pewnoci, trudno by byo zaliczy Hoyle'a do naukowcw konserwatywnych.
Napisa on kilka powieci science fiction, ktre zostay bestsellerami (najbardziej z nich znan
jest zapewne Czarna Chmura) i libretto do opery The Alchemy ot Love (Alchemia mioci).
Take w pierwotnej dziedzinie swoich zainteresowa jest rwnie twrczy jak oryginalny.
"Teoria stanu trwaego" wszechwiata propagowana przeze wsplnie z sir Hermannem
Bondim i Thomasem Goldem, a pniej z byym studentem Hoyle'a, Jayant Vishnu
Narlikarem, bdca alternatyw dla modelu prawybuchu jako pocztku kosmosu jest
niewtpliwie jego kaprysem. W takim te charakterze jego koledzy przyjmuj do wiadomoci
t teori stacjonarnego (wiecznego) wszechwiata, w ktrym materia powstaje wci od
nowa, tworzc obserwowany przez nas ksztat kosmosu. Reputacja sir Freda Hoyle'a jest zbyt
potna, aby mogy ni zachwia sporadyczne dziwactwa. Jego prace nad pochodzeniem i
opisem wszystkich pierwiastkw cikich zapewniy mu trwae miejsce w annaach nauki.
Co prawda, teza o "kosmicznej inteligencji" przekraczaa ju zdolno percepcji
naukowej spoecznoci. A waciwie dlaczego?
Czy to nie nowa fizyka maszeruje dokadnie w tym wanie kierunku? Czy nie
stworzya ona wielu koncepcji, ktre -jeli je poczy -skadaj si na nowy obraz kosmosu?
Kosmosu, w ktrym jest miejsce na dziwne zjawiska, jak na przykad fenomen podwjnej
szczeliny. Przypomina on co prawda bardziej jedn wszechogarniajc myl ni ogromny
mechanizm zegarowy albo uniwersalny ocean chaosu, nad ktrym krluje przypadek.
Nowa fizyka zreszt nie jest wcale tak bardzo nowa. Niektre z jej koncepcji powstay
jeszcze w okresie midzywojennym albo nawet na pocztku naszego stulecia. Zalicza si do
nich wane dla naszych rozwaa rozumowanie, ktre powstao w roku 1935.
Nie kto inny ni Albert Einstein, Horis Podolsky i Nathan Rosen opublikowali je w
Princeton pod tytuem: Czy opis przedmiotowej rzeczywistoci dostarczany przez mechanik
kwantow mona uwaa za peny? Chcieli w ten sposb podj walk z nieoznaczonoci,
panowaniem statystyki i upadkiem przyczynowoci w sferze subatomowej. W
przeciwiestwie do wielu kolegw, Einstein, Podolsky i Rosen nie uwaali utraty fizycznego
porzdku wiata, jaka nastpia po przeomie wiekw, za zrzdzenie boskie.
Eksperyment E/P/R, nazwany tak od nazwisk autorw, by atakiem na teori
kwantow, pod ktr podwaliny pooy w 1900 r. Max Planck, i ktra, zdaniem wielu
fizykw, oznaczaa przedwczesn kapitulacj przed chaosem. Eksperyment E/P/R zmierza do
przywrcenia porzdku i sensu w kosmosie. Kluczem do porzdku albo nieporzdku byo
nieuchwytne zachowanie si elementarnych, dualistycznych fal/czstek ("eksperyment
podwjnej szczeliny"). Dopki mona byo okreli wycznie albo ich pooenie, albo pd,
tak dugo nie byoby wiadomo, z czym waciwie mamy do czynienia. Wszechwiat nadal
pozostaby nieprzeniknionym labiryntem.
Niepewno i chaos musiayby jednak natychmiast ustpi przed jasnoci obrazu,
gdyby dao si jednoczenie zmierzy kilka waciwoci tajemniczej fali/czstki. A moe by
tak posuy si w tym celu, argumentowali ci trzej giganci nauki, drug fal/czstk, skoro,
jak si zdawao, w jaki sposb komunikoway si one midzy sob dla uniknicia puapki
podwjnej szczeliny? Ju samo to rozumowanie wystarczyoby, aby raz na I zawsze zniszczy
reputacj badaczy, gdyby chodzio o mniej; liczce si nazwiska, skoro przecie opierao si
na zaoeniu, e midzy wszystkimi elementarnymi skadnikami we wszechwiecie moe
istnie poczenie szybsze od wiata, pozaprzyczynowe i niczym nie ograniczone.
Faktyczne istnienie takiej tajnej sieci sprawioby, e uznany obraz kosmosu
wyldowaby na mietniku historii, ale za to by usun zawadzajce dotychczas sprzecznoci,
przede wszystkim wspomniany ju paradoks statystyki, ktry obowizuje zarwno w
odniesieniu do czsteczek gazu, jak i do kolumn samochodw albo rozkadu gwiazd w
galaktykach spiralnych. Byby to duy wstrzs. Z drugiej strony synni fizycy nie wyssali
sobie tego wszystkiego z palca, ale pooyli na st plik rwna, ktre do dzi s analizowane.
Na szczcie nie musimy si mczy abstrakcyjn matematyk. Robiy to ju cae zastpy
naukowcw przez przeszo p wieku, nie mogc przedstawi mocnego dowodu za ani
przeciw. W trakcie tych sporw pojawia si jednak smuga wiata na horyzoncie.

Kit kosmiczny

W 1964 r. John S. Bell, fizyk z Europejskiej Organizacji Bada Nuklearnych CERN w


Szwajcarii, wystpi z teori "kitu kosmicznego". Twierdzenie Bella wspierao tez E/P/R o
permanentnym i ponadwietlnym wzajemnym oddziaywaniu czstek elementarnych. Dla
eksperymentu praktycznego wci jeszcze nie byo warunkw technicznych.
W 1972 r. uznano, e nadszed czas. Fizycy John F. Clauser i Stuart Freedman z
laboratorium Lawrence Livermore w Kalifornii podjli prb. Odeszli oni od pierwotnego
scenariusza Einsteina/Podolsky'ego/Rosena, ktry opiera si na korelacji impulsu elektronw,
i podjli pomys fizyka-teoretyka Davida Bohma, ktry proponowa wykorzystanie korelacji
polaryzacji fotonw (kwantw wiata). Tymczasem przebadano eksperymentalnie take
pierwotn koncepcj. Stosuje si do tego celu tak zwane urzdzenie Sterna i Gerlacha.
Wytwarza ono pole magnetyczne, ktre oddziauje na spin dwch odpychajcych si
elektronw, z tym e oddziaywanie na spin elektronw i jego badanie, jest o wiele
trudniejsze ni oddziaywanie na polaryzacj fotonw i jej pomiar.
Ale nie uprzedzajmy wypadkw. Clauser i Freedman ze rda promieniowania
wypuszczali parami kwanty wiata w przeciwnych kierunkach. Po przebyciu pewnej drogi
kada czstka wiata musiaa przeby filtr polaryzacyjny. Okazao si, e kiedy obracano
jeden z filtrw, to proces ten wpywa take na zachowanie drugiego fotonu, co si rzeczy
musiao si dokonywa z prdkoci wysz ni prdko wiata!
Spoeczno naukowa zdoaa tym razem jeszcze zarzuci kotwic i uratowa si
przed koniecznoci budowania od nowa caej wizji wiata, skadajc uzyskane wyniki na
karb niedokadnoci metod pomiarowych. Byy one na pocztku lat siedemdziesitych jeszcze
za mao precyzyjne jak na eksperyment tego rodzaju. Take w 1976 r., kiedy fizycy Fry i
Thompson w Teksasie poszli ladem eksperymentu Clausera-Freedmana, udao si jeszcze
ukry niewygodne fakty. Dowiadczenie nie dao jednoznacznego rezultatu, bo sygna
eksperymentatorw by za saby. Na razie. Sze lat pniej jednak wybia godzina prawdy.

Gwd do trumny fizyki


W 1982 r. zesp pod kierunkiem francuskiego fizyka Alaina Aspecta dostarczy
dowodu na to, e przestrze i czas stanowi harmonijn jedno. Wszystko si z wszystkim
wie na bardzo i duej paszczynie. "Aspekt Aspecta", jak si go czasami nazywa, wszed
do terminologii fizykw. Wszechwiat nie sta si wprawdzie przez to inny, ale zmienio si
nasze jego pojmowanie. Jeli nawet nie jest nam to w smak, takie s fakty.
Jak mona byo dostarczy tego dowodu? Wsplnie ze swoimi kolegami Jeanem
Dalibardem i Gerardem Rogerem Aspect przeprowadza dowiadczenia w Instytucie Optyki
Teoretycznej i Stosowanej w Orsay i na Uniwersytecie w Paryu, wysyajc w drog kwanty
wiata. Tym razem ukad pomiarowy by wystarczajco wraliwy i sygna dostatecznie
intensywny. Wynik eksperymentu by jednoznaczny: jeli wywrze si wpyw na jeden foton,
udzieli si to rwnie jego "bliniakowi".
Oznacza to, e wszechwiat jest jednym wielkim powizanym wewntrznie Czym, w
ktrym ani odlegoci, ani przeszo czy przyszo niczego nie ograniczaj. Dlaczego ten
prawdziwie historyczny eksperyment nie zosta natychmiast naleycie przyjty do
wiadomoci ani przez spoeczno naukow, ani rodki masowego przekazu czy opini
publiczn, nad tym kady moe si zastanowi indywidualnie. Okoo 1982 r. laureat Nagrody
Nobla Brian Josephson powiedzia w udzielonym przez siebie wywiadzie: "Wynika std
moliwo, e jedna cz wszechwiata wie o innej czci".
W latach 1982-1985 pojawiay si od czasu do czasu skromne publikacje w
czasopismach fachowych. Ograniczay si one przewanie do chwalenia precyzyjnej roboty
zespou Aspecta.
W styczniu 1986 r. niektrzy uczestnicy Konferencji Nowych Technik i Idei w Teorii
Pomiaru Kwantowego dyskretnie zwracali uwag, e eksperyment Aspecta ma due
znaczenie dla przyszoci nauki.
Fizyk kwantowy dr Nick Herbert wypowiedzia si bardziej jednoznacznie: "Kiedy ju
teoria kwantowa znajdzie si na mietniku fizyki obok kaloryki, flogistonu i wietlnego eteru,
twierdzenie Bella wci jeszcze zachowa swoj moc. Jest mu pisana trwaa warto,
poniewa opiera si na faktach".
Zdaniem znanego brytyjskiego fizyka i autora literatury faktu Paula Davisa "Aspekt
Aspecta" jest ni mniej, ni wicej, tylko "gwodziem do trumny zdroworozsdkowej fizyki". A
Albert Einstein mgby tu dostrzec pomiertne potwierdzenie jego ywionego przez cae
ycie pogldu, e "chaotyczna kwantowa skakanina" nie jest ostatnim szczeblem na drodze
poznania, ale tylko zason ukrywajc gbiej ukryty metaporzdek.
Wszechwiat jako ogromny mzg

Ale wrmy do tematu. Gdzie znajdujemy si w naszych rozwaaniach? Czy my w


ogle jeszcze poruszamy si w obranym kierunku, czy te owa i tak bardzo cienka czerwona
nitka zdya nam si ju wylizn z rk? Bynajmniej. Zrekapitulujmy zatem. Zaczlimy od
zagadki podwjnej szczeliny. Doprowadzio to nas do niewytumaczalnej wiedzy, ktr
posiady czstki elementarne o ich wiecie zewntrznym (danym ukadzie
eksperymentalnym), i do tajemniczej komunikacji dokonujcej si z prdkoci wysz od
prdkoci wiata w gbi atomw.
Coraz wikszej wyrazistoci nabiera przypuszczenie, e zasadnicze elementy, z
ktrych zbudowany jest wszechwiat, mogyby by jednostkami w jaki sposb wiadomymi,
przetwarzajcymi informacje (co ciekawe, podejrzenie to zostao wypowiedziane take przez
nowoczesnych fizykw, bo inaczej nie daoby si wyjani ani tajemniczego zjawiska
tunelowego, ani "Aspektu Aspecta", ani wielu innych zjawisk). przy tym wcale nie tak trudno
sobie wyobrazi, e fale/czstki w niewytumaczalny sposb mogyby si ze sob
komunikowa. Podobnie jak i my to robimy, tyle e bardziej spektakularnie.
Co prawda, take w przypadku istot ludzkich istnieje paranormalna wymiana
informacji, przeamujca granice przestrzeni i czasu. Bywa ona okrelana zbiorczymi
nazwami "fenomeny PSI", "moc ducha" i temu podobne. Takie przypadki znajduj silny
oddwik w wiecie mediw, szczeglnie wtedy, gdy nie mona si ich pozby przez
racjonalne wytumaczenie.
W mikrokosmosie atomw i w makrokosmosie galaktyk wystpuj podobne zjawiska.
Nie ma si co dziwi, e towarzyszy im mniejsza wrzawa ni zginaniu yek przez Uri
Gellera albo udokumentowanym wiadomociom z przyszoci (przykadem krtkie
opowiadanie o zatoniciu "Titanica", opublikowane na czternacie lat przed katastrof).
Nauka to skomplikowana sprawa i nawet najbardziej rewolucyjna wiedza nie jest wystawiana
na widok publiczny przez zajmujcych si ni badaczy.
No dobrze, niech tam sobie czstki bd wiadomymi tworami, pozostajcymi ze sob
w kontakcie i wymieniajcymi informacje nawet na paszczynie przypominajcej PSI -jak
my sami, przynajmniej niektrzy z nas. Ba, pogodzimy si nawet z oddziaywaniem
teraniejszoci na przeszo albo przyszoci na teraniejszo. Ukad eksperymentalny
"opnionego wyboru" Carolla Alleya w Marylandzie i obserwacja kwazara 0957 + 561 przez
soczewk grawitacyjn caej galaktyki demonstruj w jednoznaczny sposb paralele midzy
zjawiskami PSI zachodzcymi wrd ludzi a w sferze subatomowej. Jak si zdaje, twierdzenie
Bella i weryfikujcy je "Aspekt Aspecta" harmonijnie daj si dopasowa do zoonej
struktury zjawisk paranormalnych, ktrych nawet najbardziej "nowi" fizycy nie darz zbyt
ciepymi uczuciami. Dopracowanie si caociowej wizji bez uprzedze jest do tego
utrudnione przez okoliczno, e wszystko to wykazuje frapujce podobiestwo do
podstawowej zasady, ktr wyznaj mistycy, okultyci i ezoterycy i ktra brzmi: "Jak w
grze, tak na dole". Albo, wyraajc si bardziej nowoczenie: wszechwiat wydaje si
jednym jedynym, niepojtym istnieniem.
Moe w tym wszystkim i jest racja. Niewane, czy chodzi o prekognicj czowieka,
czy wsteczn przyczynowo w fizyce, pytanie zasadnicze brzmi: po co waciwie to
wszystko? Czy naprawd byo konieczne, aby bez ostrzeenia tak brutalnie zanurzy si w
odmtach najbardziej abstrakcyjnej fizyki?
Sdz, e tak. Ta dygresja przygotuje nas do nastpnych rozdziaw i pod wieloma
wzgldami jest pouczajca. Demonstruje ona, e nauka przyswoia sobie cechy mistyczne,
mimo e w znacznej mierze nie zauwaya tego opinia publiczna. Rwnoczenie wyszo na
jaw, jak przeraajca i nie do zaakceptowania jest rzeczywisto wszechwiata, w ktrym
yjemy. Na niebie i ziemi, mwic z Szekspirem, jest w istocie wicej rzeczy, ni si nio
filozofom -w naszych gowach, wewntrz atomw, w otchani kosmosu. Jak w grze, tak na
dole.
Skoro zatem musimy zaakceptowa fakt, e magia i nauka s bliskie zamienienia si
miejscami, e czstki elementarne ujawniaj zdolnoci paranormalne, a kosmos zaczyna coraz
bardziej przypomina ogromny mzg majcy zdolnoci PSI, to nie od rzeczy zapewne bdzie
rozejrze si za tajnymi, niekiedy manipulacyjnymi mocami na drugim planie. Efekty ich
dziaania spotykamy ostatecznie na kadym kroku. I jeli rozpoznajemy w tym wanie
"niechaos", to ju co. Przypomnijmy sobie, e Einstein wykoncypowa eksperyment E/P/R w
odruchu sprzeciwu wobec chaosu kwantowego, twierdzc w zwizku z tym, e wszelka
komunikacja czstek szybsza od wiata mogaby by tylko jednym: telepati. Zreszt tene
sam Einstein powiedzia take, e PSI na pewno ma wicej wsplnego z fizyk ni z
parapsychologi.
wiat nauki stara si usilnie nie dopuci do zgubienia ukochanych klapek na oczy.
Entuzjastycznie rzuca si na wszelki moliwy dowd na uznane modele, nie dbajc o to, czy
jest nacigany, czy nie. Cakiem tak, jak gdyby mona byo zaprzeczy istnieniu prawdziwego
zota przez zwrcenie uwagi na istnienie faszywego.
Za t obron przed okrelonymi wnioskami kryje si moe co wicej ni tylko
pierwotny lk przed tym co nowe, przed zmianami, przed przestawieniem si na inne tory -a
moe i nie. Niech do dogbnej zmiany schematw nie musi by jedyn przyczyn
milczenia, ktrym gwnie wiat nauki powita "Aspekt Aspecta". (Mimo wszystko oznacza
on ni mniej, ni wicej jak tylko praktyczny dowd cakowicie innej natury "rzeczywistoci").
Dlaczego kosmiczna inteligencja sir Freda Hoyle'a nikogo nie poruszya? Ostatecznie
nie jest on kim bez znaczenia. Nie wspominajc ju abstynencji rodkw masowego
przekazu, ktre tak zawzicie wakoway na przykad bzdur "zimnej fuzji jdrowej".
Take ignorowanie tych faktw moe o czym wiadczy. Nie powinnimy o tym
zapomina, prowadzc dalej poszukiwania "prawdziwego zota". Jedno w kadym razie daje
si coraz wyraniej spostrzec: co si dzieje na wszystkich paszczyznach. Nie wiemy jednak
co.
A wic wawo naprzd, zapumy si na fascynujcy nowy teren. Kiedy ju przyszo
si poegna w egzotycznych dziedzinach ze znajom natur przestrzeni i czasu, przygotujmy
si na bolesne odkrycie, e pojcia wczoraj, dzisiaj i jutro nie s niczym innym jak tylko
pobonymi yczeniami, i to nie tylko w jdrze atomu albo w otoczeniu czarnej dziury, ale i
tutaj -w naszym wiecie. W przeciwiestwie do zwierzt dowiadczalnych, ktre nie maj
wielkich szans dowiedzie si czego wicej o swoim laboratorium, ludzki rozum gwarantuje
moliwo tropienia wikszej rzeczywistoci. Musimy teraz sprbowa rozpozna wskazwki
o tym wiadczce i zdoby si na odwag pjcia ich ladem.Iluzja czasu:

wczoraj i jutro s teraz

wiat wyszed z formy


William Szekspir, Hamlet

Anachronizmy

Naukowcy, badacze wszelkich moliwych dyscyplin, uczeni-amatorzy, a take


pasjonaci z podziwu godn regularnoci podejmuj prby odkrywania w dramatach
Williama Szekspira wiadomie wbudowanych "tajnych informacji". Niewtpliwie dziea tego
olbrzyma wrd poetw zawieraj prawd i wiedz -zwaszcza o naturze czowieka
wykraczajce daleko poza ramy akcji, ktra sama w sobie i tak ju jest zoona. Psychologia z
pewnoci zawdzicza Szekspirowi niejeden bodziec prowokujcy do przemyle. Wicej
wtpliwoci budz natomiast prby wydobycia na wiato dzienne ukrytych wskazwek
natury ezoterycznej lub anachronizmw. Mimo to, ten angielski poeta i aktor wiatowej
sawy, urodzony w 1564 r. w Stratford-on-Avon, wydawa si zafascynowany nie tylko
bezdenn gbi duszy ludzkiej, ale take wielowarstwowoci tak zwanej rzeczywistoci,
take -czasu.
By moe nacigane jest kojarzenie szekspirowskiego Makbeta z pewnym trudnym do
wyjanienia motywem kamiennej paskorzeby znajdujcej si w szkockim zamku Cawder
Castle, w ktrym Makbet mia w 1040 r. zamordowa krla Duncana. Relief ten, z wyryt
dat 1510, zdobi kominek w hallu. Przedstawia on lisa z wyniosym i pewnym siebie
spojrzeniem. Niezwyka w tym bardzo popularnym w redniowieczu motywie jest
okoliczno, e lis pali fajk, w taki sam sposb, jak czowiek. Nie moe by mowy o
pomyce. Jednak koliduje to z niemoliwym do podwaenia faktem, e tyto zosta
sprowadzony do Anglii dopiero w 1585 r. przez sir Waltera Raleigha (1552-1618), zaoyciela
pierwszej angielskiej kolonii Wirginii -a wic 75 lat po tym, jak powsta relief
przedstawiajcy "lisa palcego fajk".
Jest to wprawdzie osobliwy fakt, ale poddaje si racjonalnemu zabiegowi
skorygowania za pomoc uniwersalnego argumentu, czsto wytaczanego przeciw
anachronizmom: jeli co "za wczenie" gdzie si pojawio, to albo zostao tam wczeniej
umieszczone, albo datowane na wczeniejszy okres -i kropka. To skuteczna taktyka, ktra np.
pomoga podway niemiy fakt, dowodzcy, e istniej azteckie piropusze z wizerunkami
koni. Zostay wykonane dziesitki i setki lat przed hiszpask konkwist, podczas ktrej ko
po raz pierwszy mia si znale w tej czci wiata Gako czynnik przesdzajcy o
zwycistwie najedcw).
No dobrze, takie historyczne niezgodnoci robi wprawdzie osobliwe wraenie, ale
czy mona tu od razu mwi o pkniciach w zasonie czasu, czy podobnie dramatycznych
sprawach? Konie mogy by w Meksyku ju przed przybyciem Femando Corteza, a tyto
mg trafi do Szkocji przed Raleighem. Potrzebne s niezbite dowody, aby mc odrzuci
nasze wyobraenia o przeszoci, teraniejszoci i przyszoci -dowody, ktre zapewne nie
powinny istnie, prawda? Jednak istniej, i jest ich niemao.

Rakieta bojowa dokonuje przeskoku w czasie

Zacznijmy od zdarzenia, ktre nie dotyczyo ywej istoty, co eliminuje moliwo


zudzenia. Gwn postaci by przedmiot, po ktrym nie mona si byo wprawdzie
spodziewa wiele dobrego, a ju w adnym razie przeskokw w czasie: amerykaska rakieta
midzykontynentalna (ICBM) typu Minuteman. Przestarzay, 3-stopniowy pocisk na paliwo
stae by przez dugi czas kart atutow w polityce wzajemnego zastraszania. Pierwsza
generacja tych rakiet wesza do uzbrojenia w 1962 r., w latach siedemdziesitych zostaa
wyposaona w potrjne gowice, przemianowana na MIRV ("Multiple Independently
Targetable Reentry Vehicle"), a wreszcie w latach osiemdziesitych zastpiona przez ruchome
pociski o wikszej mocy M-X-ICBM.
Jak tysice innych, nasz pocisk ICBM ("Inter-Continental Ballistic Missile") tkwi w
silosie w bazie lotniczej Vandenberg (Kalifornia), dopki go nie odpalono w celach
dowiadczalnych 4 stycznia 1974 r. Minuteman opuci wyrzutni zgodnie z planem.
Obserwowany przez setki osb i wyranie rozpoznawalny na ekranach radarw pomkn z
hukiem w niebo, cignc za sob pomaraczow smug ognia. Zanim jeszcze wznis si na
wyszy puap, po prostu znikn.
W bazie lotniczej zapanowao due poruszenie, ale nic nie mona byo poradzi.
Minuteman rozpyn si w powietrzu. Specjalici krcili gowami, a naukowcy byli bezradni.
Prawdziwa niespodzianka jednak dopiero ich czekaa.
Po upywie trzech dni w latajcy obiekt, uznany za zaginiony, pojawi si znowu,
dokadnie w tym samym miejscu, w ktrym znikn po przejciu przez niewidzialn bram
(czasu), jakby co go z powrotem wypluo. Lecia sobie dalej, jakby nigdy nic. Absolutna
zagadka, gdy czas przelotu rakiety wynoszcy kilka dni, a nawet kilka godzin by
wykluczony.

SOS z przeszoci

Przeskok w czasie trwajcy trzy dni jest zjawiskiem imponujcym, ale to jeszcze nie
jest szczyt moliwoci. Jak si wydaje, czas jest dowolnie przyjt koncepcj naszych struktur
mylowych, nie ma jednak de facto rzeczywistego znaczenia, wzgldnie granic.
Tak wiedz w miesicach czerwcu i lipcu 1936 r. posiad agent ubezpieczeniowy i
radioamator Gordon Cosgrave; co odczu do bolenie, gdy zapaci za to m.in. utrat
zatrudnienia. Cosgrave y swoim hobby: na dachu jego domu w dzielnicy Woolwich w
Londynie, na poudnie od Tamizy, znajdowa si las anten radiowych, rwnie ogrd by nimi
zastawiony. Ten sprzt nalea do najlepszych w swojej klasie. Waciciel przez cae lata
zainwestowa w niego w sumie ponad 200 funtw, co byo niema kwot dla czowieka,
ktry zarabia tygodniowo zaledwie 5 funtw.
Pewnego sobotniego ranka w czerwcu zacza si jego osobista katastrofa,
zapocztkowana przez jedno z najbardziej osobliwych zjawisk. Cosgrave skosi trawnik i uda
si do sypialni, aby oddawa si swojemu hobby. Chcia odebra sygnay od pewnego kolegi
radioamatora z Nowej Szkocji. Na wykorzystywanej czstotliwoci usysza jednak pewien
niezwykle silny sygna Morse'a, zaguszajcy wszystkie inne. Cosgrave automatycznie
chwyci za notatnik, aby zapisa komunikat wysany z liniowca o nazwie "Carpathia".
Brzmia on nastpujco: "Znajdujemy si jeszcze w odlegoci 70 mil morskich i przeszkadza
nam ld, ale pyniemy z maksymaln szybkoci". Potem podana bya pozycja statku.
Nastpnie do odbieranego komunikatu doczyy sygnay SOS. Pochodziy one najwyraniej
od innego statku znajdujcego si w katastrofalnym pooeniu. Jego nazwy Cosgrave nie
zdoa rozszyfrowa, poniewa wystpiy silne zakcenia. Potem komunikaty umilky.
Z zapartym tchem radioamator pospiesznie zanotowa meldunek. Kiedy radio umilko,
pogna do najbliszej budki telefonicznej na kocu ulicy, aby powiadomi wadze. Policja nie
czua si w tej sprawie kompetentna i odesano Cosgrave'a do oficera dyurnego admiralicji
angielskiej.
Wreszcie radioamator uzyska poczenie z waciw osob. Pospiesznie przekaza
przechwycon wiadomo i nalega na natychmiastowe podjcie akcji ratunkowej. Na drugim
kocu przewodu telefonicznego na krtko zapada cisza, po czym oficer dyurny powiedzia
sarkastycznie: "Drogi przyjacielu, spni si pan o 24 lata. Titanic zaton w 1912 r. Niech
pan sobie artuje z kogo innego". I odwiesi suchawk.
Cosgrave osupia. Czym byo to, co sysza w eterze? Zaszyfrowane komunikaty
marynarki wojennej wysyane w czasie manewrw? To nieprawdopodobne, nie na tak
popularnej czstotliwoci. Czy mogo chodzi o dokumentacj BBC? To przypuszczenie
okazao si chybione. Jego zapytania kierowane do stacji nadawczych pozwoliy ustali, e
niczego podobnego nie emitowano.
W rezultacie radioamator postanowi zapomnie o caej sprawie. Przez cztery dni
zdoa w ten sposb udzi samego siebie. Wieczorem czwartego dnia jego radio przekazao
kolejne wezwanie SOS. Meldunek pochodzi z tego samego akwenu i mia tak sam
charakterystyk jak poprzedni. Gosi on, e spuszczono na wod wszystkie 22 odzie
ratunkowe, jednak na pokadzie zostao jeszcze ponad 1000 osb. Wedug chronologii tej,
zapewne najsynniejszej ze wszystkich katastrof na morzu, ten meldunek musia by wysany
okoo ptorej godziny po zderzeniu z gr lodow, ktra rozdara podwjne poszycie
kaduba statku, wskutek czego "niezatapialny" luksusowy liniowiec armatora White Star Line
o wypornoci 66 000 BRT zaton jak kamie, w bardzo krtkim czasie w lodowatych
wodach pnocnego Atlantyku. Zgino 1531 osb.
Poniewa te tajemnicze komunikaty z przeszoci nie daway mu spokoju, Cosgrave
zasign informacji na temat tego zdarzenia. Kiedy w bibliotece miejskiej zapozna si z
caym przebiegiem katastrofy "Titanica", miejscem i czasem jego zagady, jak rwnie
wszystkimi zjawiskami towarzyszcymi, i porwna je ze swoimi zapiskami, z zaskoczeniem
stwierdzi absolutn zgodno, nawet w najdrobniejszych szczegach.
C byo robi? Kiedy Cosgrave jeszcze si waha, czy ma to wszystko ujawni,
nadeszy dalsze sygnay od spieszcej na pomoc "Carpathii". Wtedy nawiza kontakt z
wydawc czasopisma radiowego. Cho Cosgrave chcia tylko zasign rady dziennikarza,
tamten od razu pomyla, e naprzykrza mu si jaki osobnik dny rozgosu albo wariat.
Cosgrave nie dawa si zby byle czym. Wreszcie wydawca w zgodzi si przyj razem z
innym jeszcze czonkiem redakcji do domu upartego radiowca.
Przez godzin nic si nie dziao. W redaktorze naczelnym i jego wsppracowniku
narastaa niech. Wreszcie, kiedy ju si zbierali do odejcia, jak na dany sygna radio
zbudzio si do ycia. Cosgrave przekaza wydawcy suchawki, aby ten mg sam notowa
znaki Morse'a i od razu transponowa je na litery. Na "Titanicu" wystrzelono ostatnie rakiety
wietlne, a teraz zabierano si do wypuszczenia pary z kotw, by zapobiec eksplozji.
Obaj dziennikarze byli zafascynowani. W cigu nastpnych tygodni stali si staymi
gomi Gordona Cosgrave'a, przy czym byli wiadkami kolejnych transmisji z przeszoci.
Tymczasem sprawa przykua uwag prasy codziennej. Radioamator znalaz si w wiatach
jupiterw, co mu jednak nie wyszo na dobre. Sta si pomiewiskiem, a specjalici i
dziennikarze podawali w wtpliwo jego powag i zdrowy rozsdek. Wreszcie pracodawca
wyrzuci go z posady. Towarzystwo ubezpieczeniowe nie mogo sobie pozwoli na
zatrudnianie ludzi niewiarygodnych.
Rozgoryczony Cosgrave zrezygnowa z radiowego hobby i przeprowadzi si do innej
dzielnicy Londynu. Do mierci w wieku 64 lat nie zdoa przebole zawodu, jaki go spotka.
Eksperci, ktrzy si pniej zajmowali jego notatkami, jak rwnie wszystkimi
okolicznociami towarzyszcymi osobliwym zdarzeniom, doszli do wniosku, e sygnay byy
prawdziwe, mimo e ich wieloletnie opnienie pozostao zagadk. Zagadk, w porwnaniu z
ktr zamarznite dwiki rogu pocztowego ze zmylonych opowieci Mtinchausena wydaj
si czym wrcz prawdopodobnym. Co prawda, nie mona z absolutn pewnoci wykluczy
oszustwa zrealizowanego ogromnym nakadem rodkw, cho miaoby ono niewiele sensu.
Jeli jednak skoncentrujemy si w mniejszym stopniu na samym zdarzeniu, a w
wikszym na obiekcie odgrywajcym w nim gwn rol, to sprawy nabior nieco innego
ksztatu. Jak si zdaje, "Titanic" wywoa w strukturze czasu wiksze turbulencje ni
cokolwiek innego. Dlaczego tak si stao, na ten temat nie mona nawet snu spekulacji. W
zgodzie z naszymi podstawowymi rozwaaniami mona by byo zada pytanie, czy kto lub
co miao szczegln sabo do synnego statku? Dlaczego miaoby tak by, pozostaje
tajemnic. Ani rozmiary katastrofy, ani bezwzgldna brutalno w walce o miejsca w odziach
ratunkowych nie byy czym niezwykym -ani wwczas, ani pniej, a ju zupenie nie w
naszych czasach, czego wymownym wiadectwem s codzienne wiadomoci ze wiata.
Pozostamy wic przy suchych faktach, s one dostatecznie egzotyczne.
Spord wszystkich katastrof, ktre do dzi pozostay nie wyjanione, zatonicie
"Titanica" oddziaywao najintensywniej i w najbardziej rnorodne sposoby. Najsynniejsz
(poniewa utrwalon na pimie, a przez to niezaprzeczaln) przepowiedni katastrofy jest
nowela The Wreck of Ehe Titan, o pierwotnym tytule Futility, ktra si ukazaa w 1898 r. Na
czternacie lat przed katastrof amerykaski pisarz Morgan Robertson opisywa zatonicie
superliniowca "Titan" po kolizji z gr lodow na pnocnym Atlantyku. Podobiestwa
midzy "Titanem" a "Titanikiem" (wyporno, dugo, liczba rub, odzi ratunkowych,
grodzi wodoszczelnych, pasaerw, ofiar a do prdkoci przy zderzeniu) s tak frapujce, e
moliwo zbiegu okolicznoci zawiera si tu w przedziale (nie)prawdopodobiestwa
wynoszcego jeden do kilku trylionw.
Co ciekawe, Robertson zaprzecza, e jest jedynym autorem tej opowieci, dziki
ktrej czternacie lat po jej ukazaniu si zdoby byskawicznie rozgos, czego nie zdoao mu
wczeniej zapewni 200 opowiada i 9 ksiek. Prawdziwym pomysodawc tej historii, jak
twierdzi przez cae ycie, by "astralny wspautor".

Ogniska fenomenw czasowych

Okazuje si, e "Titanic" jest, niewane z jakich powodw, czym w rodzaju ogniska
fenomenw czasowych. Historia Robertsona i inne prekognicje zwizane z tym statkiem, jak
rwnie sygnay radiowe Cosgrave'a pokazuj, e czas nie jest drog jednokierunkow. I to z
tak wyrazistoci, jaka cechuje niewiele innych przypadkw podobnego typu. To co moe
si cakiem dowolnie przenosi w czasie do przodu i w ty.
Powstrzymajmy si od wszelkich dalszych spekulacji i przyjrzyjmy si najpierw kilku
znamiennym przykadom ogromnej fali udokumentowanych przeczu, ktre poprzedzay
katastrof "Titanica". Szczegowej analizie poddano przeszo dwa tuziny, stwierdzajc, e
mamy tu do czynienia z jednoznacznymi przypadkami prekognicji. Ale osdmy sami.
Angielski kupiec J. Connon Middleton, ktry zarezerwowa miejsce na "Titanicu" 23
marca 1912 r., przez kilka nocy z rzdu mia sny, w ktrych widzia statek dryfujcy po morzu
stpk do gry i sysza krzyki toncych. Sam Middleton szybowa jakby bez ciaa ponad
miejscem katastrofy. Cztery dni po pierwszym takim nie odwoa rezerwacj kabiny na
statku.
10 kwietnia, dwa dni przed katastrof, Jack Marshall z on i rodzin sta na dachu
swojego domu, aby obserwowa, jak "Titanic" po wyjciu z portu Southampton przepywa
wsk cienin oddzielajc wysp Wright od Anglii. Zupenie nieoczekiwanie pani Marshall
chwycia ma za rami, woajc:
-Ten statek zatonie, zanim dopynie do Ameryki!
M chcia uspokoi on, e statek jest niezatapialny (to przekonanie obowizywao
wwczas rwnie niezachwianie niczym prawo natury), ale to tylko podsycio histeri jego
ony. Krzyczaa z wciekoci:
-Zrbcie co, wy gupcy! Widz setki ludzi w wodzie zimnej jak ld! Czy wy wszyscy
jestecie tak ograniczeni, e pozwolicie im zgin?
Kilku wiadkw potwierdzio t przestrog, ktra oczywicie zostaa zlekcewaona.
Technik okrtowy Colin MacDonald odrzuci trzy niezwykle kuszce propozycje
objcia funkcji drugiego inyniera na "Titanicu", z ktrymi wizay si wysokie zarobki. Mia
zbyt silne przeczucie katastrofy, ktrej widmo zawiso nad statkiem. Technik J. Jesketh, ktry
przyj miejsce proponowane MacDonaldowi, zgin w katastrofie.
Przeciwnie ni MacDonald, wydawca gazety "Pall Mall Gazette", William T. Stead,
nie da si odwie od zamiaru podry. Ani przestrogi kilku jasnowidzw, e nie przeyje
rejsu do Ameryki, ani list od wysokiego duchownego anglikaskiego, w ktrym wyranie
byo powiedziane, e "Titanic" zatonie, nie zrobiy na nim do silnego wraenia. Kiedy Stead
otrzyma zaproszenie od amerykaskiego prezydenta Williama Howarda Tafta na odczyt do
USA, wybra si na "Titanicu" w drog, na ktrej los wyznaczy mu spotkanie ze mierci.
Wydaje si, jakby w przestrzeni i czasie istniao jakie tajemnicze powizanie tego
czowieka z "Titanikiem", bo Stead ju w 1880 r. opublikowa dramatyczn histori zatonicia
statku o nigdy dotd nie spotykanych rozmiarach. Kluczowym elementem opowieci bya
walka o miejsca w odziach ratunkowych, ktrych byo zbyt mao. Opowiadanie koczyo si
sowami: "To wanie moe si zdarzy i zdarzy si, jeli liniowce nie bd miay dostatecznej
liczby odzi ratunkowych". Sam Stead zgin z tego wanie powodu.
To jeszcze nie wszystko. W 1892 r. wspomniany londyski j publicysta napisa artyku
do "Review of Reviews", w ktrym przedstawi zagad parowca po zderzeniu z gr lodow.
Jedyny ocalay rozbitek zosta uratowany -w artykule -przez statek o nazwie "Majestic", ktry
tak jak "Titanic" nalea do armatora White Star. Istnia statek o tej nazwie, ktrego kapitan
zosta pniej kapitanem "Titanica" i zaton wraz z nim. W 1909 r. Stead wygosi odczyt w
Cosmos Club, przedstawiajc wizj, w ktrej siebie samego widzia jako rozbitka
wzywajcego pomocy w lodowatej wodzie.
Nie wszystkie przeczucia zwizane z "Titanikiem" s tak zoone, ale zwykle rwnie
konkretne. Na wiele godzin przed zderzeniem z gr lodow jeden z pasaerw, prezes
towarzystwa kolejowego Grand Trunk, Charles M. Hays, powiedzia do innego pasaera,
ktry mia nalee do garstki uratowanych, e "wkrtce si wydarzy najwiksza i
najstraszniejsza katastrofa, jaka kiedykolwiek rozegraa si na morzu". Rozmwca nie
zrozumia tej zagadkowej uwagi, a w adnym razie nie kojarzy jej z ttnicym yciem
"niezatapialnym Titanikiem".
Majcy zdolnoci medialne Anglik V. N. Turrey, ktry ostrzega przed katastrof ju
przy wypywaniu statku w morze, zakomunikowa listownie swojej znajomej, pani de Steiger,
e za dwa dni "Titanic" zatonie. List nadszed do adresatki 15 kwietnia 1912 r., jednak zosta
napisany i wysany na jeden dzie przed zagad.
Major Archibald Butt, doradca wojskowy prezydenta USA Tafta, pisa 23 lutego 1912
r. przed swoj podr do Europy do szwagierki Clary Butt: "Nie zapomnij, e moje papiery
znajduj si w skrytce. Jeli statek zatonie, znajdziesz wszystkie moje sprawy w nienagannym
porzdku, Nie martw si, wiesz przecie, e zawsze Ci o tym pisz przed wyjazdem", Ten
dopisek mg mie na celu tylko uspokojenie adresatki, gdy faktycznie Butt przed
poprzednimi rejsami niczego podobnego swojej szwagierce nie pisa, jak stwierdzono pniej,
Major Archibald Butt popyn do Starego wiata statkiem "Berlin", a wraca "Titanikiem" i
uton,
Midzy 3 a 10 kwietnia 1912 r. doszo do masowych odwoa rezerwacji na "
Titanicu", Wielu spord wycofujcych si w ostatniej chwili uywao wyranie zmylonych
wykrtw, inni uciekali si do frazesw, jak: "Uczestniczenie w dziewiczym rejsie przynosi
pecha".

Zdumiewajca statystyka wypadkw W E. Coxa

Udokumentowane w zwizku z katastrof "Titanica" przeczucia osb, ktre nie miay


z ni nic wsplnego, s niezliczone. Zaczy one nastpowa ju na wiele lat przed
zatoniciem niezatapialnego statku i dramatycznie si spitrzyy w tygodniach i miesicach
poprzedzajcych zdarzenie. Wprost nieodparcie nasuwa si przy tym myl, e wielu, a moe
nawet wikszo ludzi ma zdolno prekognicji, nie wiedzc o tym. Za tak tez przemawiaj
jeszcze inne poszlaki, np. zaskakujcy wynik masowych bada statystycznych, ktre
przeprowadzi w latach szedziesitych amerykaski matematyk William E, Cox w zwizku
z katastrofami kolejowymi. Analizy wykonane przez tego czowieka, ktry nie cofa si przed
niczym, co fantastyczne, rwnie w innych egzotycznych badaniach, obejmoway okres
kilkuletni i pokazay w zdumiewajcy sposb, e pocigi ulegajce katastrofom przewo
wyranie mniej pasaerw ni normalnie. Nie do na tym: w przypadku skadw, ktre si
wykoleiy albo ulegy kolizji, mona byo dodatkowo stwierdzi, e w wagonach
bezporednio uczestniczcych w wypadku liczba pasaerw bya jeszcze mniejsza ni w
pozostaych. Podsumowujc, mona byo stwierdzi, e pasaerowie instynktownie unikali
pocigw, ktre miay ulec katastrofie, a w zniszczonych lub uszkodzonych wagonach
siedziao wyranie mniej osb ni w pozostaych wagonach pocigu, i tak ju wypenionego
ma liczb pasaerw. Nie mona tu si powoywa na przypadek, ratujcy
zdroworozsdkowe wyobraenia niczym Deus ex machina, bo mamy do czynienia z
odchyleniami statystycznymi rzdu 1 do 100 i wicej.
Po synnej katastrofie geologicznej w 1966 r., kiedy to osuna si ogromna hada
ula na walijsk miejscowo Aberfan, niszczc jej du cz i zabijajc 144 osb, angielski
psychiatra J. C. Barker zgromadzi 35 wiarygodnych meldunkw o odpowiednich
przeczuciach. Z podobnymi sprawami mamy stale do czynienia, przy czym nierzadko s
dowiedzione w sposb niepodwaalny.
Jednak co tu si nie zgadza, a mianowicie wspomniany ju rzd wielkoci.
Jakkolwiek tragicznymi zdarzeniami dla wszystkich poszkodowanych osb byy zatonicie
"Titanica", zderzenia pocigw czy osunicie si mas ziemi, to takie incydenty wydaj si
wrcz skromne w porwnaniu z innymi klskami ywioowymi czy wrcz krwawymi
aniami w historii ludzkoci, obfitujcej w nadmiarze w potworne zdarzenia. Pieko obozw
koncentracyjnych, atomowa zagada Hiroshimy i Nagasaki, ogniowa burza w Drenie, pola
mierci w Kambody i Rwandzie i inne jeszcze masakry spowodowane przez czowieka
wydarzyy si, jak si zdaje, nie rzucajc adnego cienia w przeszo. Nikt wczeniej niczego
nie przeczuwa, pomijajc usprawiedliwione obawy natury oglnej.
Musi tu dziaa jeszcze jaki inny czynnik, ktry dla uproszczenia nazwiemy
"czynnikiem X". Nie wiemy, czy nasz nieortodoksyjny analityk kolejowy Cox,
przeprowadzajc pewien szczeglnie osobliwy eksperyment, chcia wpa na trop wanie
tego czynnika czy innych si. Jest on jednak, rwnie rozpatrywany sam w sobie, na tyle
interesujcy, e zasuguje na krtkie wzmiankowanie. Ponadto dotyka naszego generalnego
tematu co najmniej peryferyjnie. Dowiadczenie to odbyo si w piwnicy pewnego
jednorodzinnego domu w Missouri, w ktrym Cox i urzdzi "mini laboratorium", jak je
nazwa. Chodzio o duy szklany pojemnik, w ktrym statystyk w malowniczo poukada
pewn liczb "obiektw celowych", na przykad metalowe piercienie, pira wieczne,
koperty, zegarki i tym podobne przedmioty. Kady eksponat umieszczony w tej pstrej
mieszaninie codziennych przedmiotw by poczony z kamer i wcznikiem wiata. W
chwili kiedy co si dziao z ktrym obiektem, w pomieszczeniu piwnicznym zapalao si
wiato i wczaa si kamera. Tropicy zjawiska paranormalne Cox chcia si w ten sposb
przyczyni do wyjanienia nurtujcej take nas kwestii, czy nieznane moce lub siy
gospodaruj na "naszej" ziemi wedug wasnego uznania.
Po wywoaniu nawietlonego filmu amerykaski matematyk dysponowa wieloma
metrami tamy filmowej, na ktrej wida rzeczy godne uwagi: piercienie cz si i
rozdzielaj jak w znanych sztukach czarnoksiskich, z tym tylko, e nie dotyka ich niczyja
rka; wskazwki zegarw posuwaj si wstecz, przedmioty "wyzwalaj" si z zamknitych
kopert, a pira wieczne same pisz.
Ten sam ukad eksperymentalny zosta po wielu latach powtrzony przez Juliana D.
Isaaca w Anglii. Angielski uczony zastosowa kamery wideo do obserwacji zamknitych
obiektw. Urzdzenia rejestrujce utrwaliy rwnie niewytumaczalne ruchy i samoczynne
zginanie metalowych przedmiotw.
W kadym razie bya to dziwna sprawa. Po tej dygresji powrmy jednak do
fenomenw czasu, ktrych wybircza natura wprawdzie nadal stanowi zagadk, ale raczej nie
ulega wtpliwoci.

"Gos Ameryki" z przyszoci

Znany jest np. kuriozalny przypadek Angielki Juliet lady Rhys Williams, ktra
regularnie odbiera komunikaty z przyszoci za porednictwem swoich radioodbiornikw.
Tylko swoich, zaznaczmy. Czcigodna owa dama, czonkini Partii Liberalnej, wiceprezes Rady
Bada Ekonomicznych i dyrektorka BBC, o czwartej rano 17 stycznia 1964 r. w swojej
wiejskiej siedzibie w Walii suchaa "Gosu Ameryki". W wiadomociach bya mowa o
powanych zamieszkach na tle rasowym w Atlancie (Georgia). Doszo do gwatownych star
midzy czonkami Ku-Klux-Klanu i du liczb czarnoskrych. Poniewa lady Juliet to
zainteresowao, wczya w cigu dnia BBC, aby dowiedzie si czego bliszego na ten
temat. Nie usyszaa jednak ani sowa. Take gazety nie powiciy tej kwestii ani linijki.
Juliet Rhys Williams bya zdziwiona; ostatecznie takie zajcia nie byy a tak mao wan
spraw, aby o nich tylko krtko wspomnie w jednym doniesieniu. Swojemu zdziwieniu daa
wyraz w rozmowie z obiema swoimi crkami i ssiadem.
26 stycznia lady Rhys Williams wrcia do Londynu. Tego dnia BBC podao kilka
doniesie na temat zaj na tle rasowym w Atlancie. Take angielskie i amerykaskie pisma
szczegowo o tym informoway. Poniewa interesowao j, o jakich to niepokojach bya
mowa dziewi dni temu w "Gosie Ameryki", lady Juliet napisaa do rozgoni w
Waszyngtonie. Otrzymaa odpowied, e ju 20 stycznia w Atlancie doszo do pierwszych
rozruchw, na ktre zaczo si zanosi wieczorem 18 stycznia. Wwczas to policja musiaa
interweniowa po raz pierwszy. "Gos Ameryki" poinformowa zawczasu o tych
ostrzegawczych sygnaach, jednak nie a tak wczenie, jak usyszaa o nich Angielka, ktra
otrzymaa wiadomo dokadnie 48 godzin przed najwczeniejszym komunikatem z USA.
Nie bya to ani pierwsza, ani ostatnia z audycji radiowych z przyszoci, ktre
odebraa lady Rhys Williams, ale naley ona wraz z t, o ktrej zaraz bdzie mowa, do
niezaprzeczalnych.
W dniu 3 czerwca 1964 r. o godzinie 8.30 lady Juliet siedziaa z dwiema crkami przy
niadaniu w swoim domu w londyskiej dzielnicy Belgravia. Tematem rozmowy byo
wstpne rozstrzygnicie kampanii wyborczej w USA. Lady Juliet poinformowaa swoje crki,
e zwyciy w niej ekscentryczny senator Barry Goldwater. O wyniku walki midzy
Goldwaterem a gubernatorem Nelsonem Rockefellerem usyszaa wanie przed chwil przez
radio. Jeszcze brzmia jej w uszach gos spikera. Czowiek ten by podniecony i kilkakrotnie
podkrela, e tak szybkie uzyskanie wynikw byo moliwe tylko dlatego, e byy to
pierwsze wybory na wiecie, ktrych wyniki obliczay komputery. Moga sobie take
dokadnie przypomnie wmiksowane migawki z gwarem gosw w tle. Nelson Rockefeller
przyznawa si do poraki, a z Goldwaterem nie mona byo przeprowadzi wywiadu, gdy
uda si wanie do fryzjera, aby mc si godnie zaprezentowa przed wyborcami. Lady Rhys
ze wszystkimi szczegami opisaa swoim crkom ca transmisj radiow. Zastosowanie
komputerw do liczenia gosw nie byo jednak jedyn osobliwoci tego sprawozdania
wyborczego. Audycja ta trafia nie tylko do milionw gospodarstw domowych na kontynencie
amerykaskim i innych, ale take w przeszo. Pierwsze doniesienie bowiem sie CBS w
Ameryce wyemitowaa 7 godzin po rozmowie midzy lady Juliet i jej crkami. Rozgonia
BBC nie dorwnaa swojej dyrektorce, majcej bezporedni lini w przyszo, bo jeszcze o
17.30 tego dnia informowaa, e Nelson Rockefeller jest zdecydowany wytrwa do koca.

Teoria chrononu Davida Finklesteina

Ju samo przesyanie wiadomoci midzy rnymi momentami w czasie jest


zdumiewajcym zjawiskiem. Jednak szczytem niewytumaczalnoci byoby przenoszenie si
w czasie ywych ludzi (nie rakiet midzykontynentalnych albo palcych tyto lisw). Czy
taki postulat jest w ogle moliwy do spenienia? Nie tylko czytelnicy literatury science
fiction i fizycy wysun zaraz argument, i rzeczywiste podre w czasie otworzyyby drzwi
nieograniczonej liczbie paradoksw, byyby policzkiem dla "zdrowego rozsdku" i kocem
przyczynowoci. Istnieje wprawdzie wiele propozycji, jak mona by byo znale konsens,
jak si to dzi nowoczenie nazywa, midzy podr w czasie a naukami przyrodniczymi, ale
nie s one zbyt zadowalajce.
Niektre s co prawda eleganckie i oryginalne, np. opowie autora science fiction
Alfreda Bestera Mordercy Mahometa. Opiera si ona na teorii chrononu amerykaskiego
fizyka Davida Finklesteina, ktry postulowa istnienie czego takiego, jak "kwant czasu", a
wic najmniejsza jednostka czasu. Czas, wedug jego tezy, nie stanowiby kontinuum, ale
byby seri chrononw, nanizanych jak pery na nitk. Realnym odpowiednikiem tego
wyobraenia jest przesyanie energii, ktre rwnie nie odbywa si w sposb cigy, ale w
"porcjach" -znanych od dawna i mao rozumianych kwantach. Fascynujcym elementem
teorii chrononu s luki midzy kwantami czasu, ktre mog zaj inne jednostki elementarne.
Mwic wprost, nieskoczenie wiele kompletnych wszechwiatw mogoby znale miejsce
obok naszego czy te mogoby zosta w jaki sposb z nim splecione. Co si dzieje w tych
wszechwiatach, to wiedz tylko bogowie. W kadym razie, gdyby przyj hipotez
chrononu, to nie istniayby paradoksy czasowe, bo cokolwiek mgby kto zmieni w perach
czasu nalecego do przeszoci, to ze wzgldu na ich izolacj zgodnie z mechanik
kwantow nie mogoby to dotyka teraniejszoci. Owo frustrujce dowiadczenie staje si
te udziaem mordercw Mahometa, ktrzy zabijaj skrytobjczo jedn historyczn
osobisto po drugiej, ale nie mog zmieni ksztatu teraniejszoci. Jak ju powiedziano, jest
to interesujca mylowa zabawa.
Moe jeszcze bardziej elegancko traktuje paradoks podry w czasie "Niven's law".
Amerykaski autor literatury science fiction, ktry odby studia matematyczne i fizyczne,
powiedzia: "zamy, e przeszo (a wraz z ni i teraniejszo) daoby si zmieni przez
podr w czasie. Postawioby to na gowie nastpstwo przyczyny i skutku. Jednak nie na
zawsze, bo przez kad ingerencj tego rodzaju struktura rzeczywistoci ulega drobnej, ale
zasadniczej zmianie. T gr mona uprawia tak dugo, a powstanie przy tym wszechwiat,
w ktrym jakie prawo natury uniemoliwi podre w czasie. Finito". To take oryginalne
rozwizanie.
Do tych teorii. Pozostaje jeszcze otwarte pytanie: czy istniej poszlaki
przemawiajce za istnieniem rzeczywistych wdrwek w czasie? Tak poszlak mgby by
przypadek czowieka, ktry w czerwcu 1950 r. zosta przejechany przez takswk w Nowym
Jorku.

Czowiek z ubiegego wieku

Nowojorczycy nie ciesz si saw ludzi grzeszcych nadmiarem taktu. Wielu gapiw
bez enady przypatrywao si wic osobliwie ubranemu mczynie, ktry niepewnym
krokiem szed po Times Square, ewidentnie wzburzony. Jego strj by staromodny w kadym
calu. Czy w 1950 r. kto jeszcze nosi cylinder, akiet w stylu ksicia Alberta, kraciaste
spodnie angielskiego kroju i zapinane na guziki buty z getrami? Czowiek ten mgby gra w
filmie albo musicalu na Broadwayu. W kipicej yciem metropolii USA wydawa si tak
bardzo nie na miejscu, jak angielski lord w otoczeniu Hell's Angels. Z wyrazem oszoomienia
na twarzy przypatrywa si samochodom, drapaczom chmur oraz neonowym reklamom
wieccym si take w dzie, zupenie jakby nigdy dotd czego takiego nie widzia.
Najwyraniej nie rozumia, co si z nim dzieje. Kiedy niczym lunatyk zszed nagle z chodnika
na jezdni, zosta potrcony przez przejedajc takswk i zgin na miejscu.
Udao si ustali tosamo nieznajomego, cho byy z tym due trudnoci. Zmary
nazywa si Rudolph Fentz, by onaty i pochodzi z Florydy. Jego lepsza poowa
najwyraniej zamienia mu ycie w pieko, wic po kolejnej ktni postanowi na zawsze
opuci dom i poszuka szczcia w Nowym Jorku. ona, zgaszajc zaginicie, podaa, e
m wyszed i nie wrci wicej, kiedy zadaa od niego, aby nie zasmradza domu
papierosami i pali na dworze. Jak dotd nie byo w tym niczego niezwykego. Mocny efekt
wywoao dopiero stwierdzenie, e do tej banalnej utarczki maeskiej doszo nie w 1950, ale
-1876 r.
"Podrujcy w czasie", jak go wkrtce nazwano, mia przy sobie 70 dolarw w
banknotach, ktre ju dawno wyszy z obiegu, a mimo to byy cakiem nowe. Wizytwki z
adresem przy Pitej Alei wiadczyy o tym, e udao mu si ju zaczepi w Nowym Jorku,
tyle tylko, e 74 lata temu. Znaleziono przy nim take datowany na tamten okres rachunek za
wynajmowanie stajni przy Lexington Avenue i pasz dla konia, jak rwnie mycie konnego
powozu. Gruntowne badania potwierdziy, e pojedyncze elementy dziwacznej ukadanki
pasoway do faktw z 1876 r. Adres na Pitej Alei zgadza si tak samo, jak adres stajni przy
Lexington Avenue. Poke akta z ubiegego wieku potwierdziy fakt zniknicia niejakiego
Rudolpha Fentza z Florydy. Bya w nich odnotowana take odnona wypowied pani Fentz.
Czy byo to oszustwo na wielk skal? Jest to mao prawdopodobne. Upozorowanie
takiego zdarzenia przy pomocy aktora musiaoby wkrtce zosta zdemaskowane, o ile nie
zechcemy posun si do absurdalnego przypuszczenia, i rzekomy podrny w czasie w
ramach realizacji "planu" da si dobrowolnie przejecha. A przy tym pozostaje pytanie: Po co
to wszystko?
Skaczcy podrny w czasie?

Osawiony "skaczcy czowiek" bardziej ju odpowiada klasycznym wyobraeniom


osoby przenoszcej si w przestrzeni lub czasie. Nosi on jednoczciowy ubir,
przypominajcy pniejszym pokoleniom kombinezon lotnika, i przezroczysty hem, w
ktrym pony przenikliwe oczy. Fenomen ten jest waciwie niemal zbyt pikny, aby mg
by prawdziwy, ale przyjrzyjmy si najpierw suchym faktom.
Pn noc w padzierniku 1837 r. zadzwoni kto do furtki ogrodu przed domem
pooonym w pobliu dokw londyskich, zamieszkanym przez rodzin Alsop. Owietlenie
uliczne byo nawczas do skpe, tote moda lane Alsop podesza do furtki, trzymajc w
rku wiec. Kiedy jednak na gocia pad saby blask, dziewczyna mimo woli wydaa okrzyk
zgrozy. Obcy czowiek by wielkiej postury i mia na sobie dug peleryn, pod ktr jednak
mona byo rozpozna osobliwy kombinezon. Niesamowitego wraenia dopenia
przezroczysty hem. Jane Alsop nie moga oczywicie przyj do gowa adna z myli, ktre
natychmiast nasunyby si czowiekowi naszych czasw, ktremu nieobce s zagadnienia
zwizane z kosmonautyk, UFO itp. Dziewczyna bya do gbi przeraona. Chyba nawet
bardziej ni t kto z naszej epoki. Ogarnita groz zacza krzycze. Niesamowity go
odwrci si na picie, o ile mia co takiego, i uciek, znikajc w ciemnoci i mgle
spowijajcej Tamiz.
Alsopowie powiadomili policj. Funkcjonariusze jednak niewiele sobie robili z tego
zdarzenia, uwaajc ca spraw za urojenie histeryczki. Natychmiast zmienili jednak zdanie,
kiedy wpyno kolejne doniesienie o "skaczcym czowieku". Mody pomocnik rzenika,
ktry pracowa niedaleko domu rodziny Alsop, przeszkodzi dziwnie ubranemu mczynie w
napaci na dwie mode kobiety. Przynajmniej one uwaay, e nieznajomy zbliy si do nich
w jednoznacznie nieprzyjaznych zamiarach. Czy planowa napad, nawizanie kontaktu czy
cokolwiek innego, tego nie dowiemy si nigdy, bo take tym razem rzuci si do ucieczki.
Czeladnik rzenika puci si za nim w pogo, ale cigany przesadzi jednym susem mur o
wysokoci 4,5 m. Tej nadludzkiej zdolnoci, ktr jeszcze niejednokrotnie demonstrowa,
zawdzicza on swj przydomek, z ktrym mia wej do annaw spraw niewytumaczalnych.
Prasa bulwarowa nadaa mu przydomek "Spring-heeled Jack" (Jack na sprynach),
cho trudno sobie wyobrazi, aby jakakolwiek konstrukcja pozwalaa wykonywa takie skoki.
Groszowe powieci opieway jego czyny, zosta te gwnym bohaterem melodramatycznych
sztuk teatralnych, a pniej filmw. Wyzwoli mod na "Spring-heeled Jack", co prawda nie
od razu.
Przez osiem lat nie dawa znaku ycia. W 1845 r. zacz znowu wykonywa swoje
niesamowite skoki w lecych obok siebie przedmieciach Londynu Ealing i Hanwell. Tym
razem widziao go sporo osb.
W cigu nastpnych 20 lat zmieni swj rejon dziaania i przenis si na wie.
Niektre z nawiedzanych przez niego wiejskich regionw (Surrey, Lancashire, Lincolnshire i
Warwickshire) byy znacznie oddalone od stolicy Wielkiej Brytanii, inne znw znajdoway si
bardzo blisko Londynu, czy wrcz w jego obrbie, jak hrabstwo Middlesex, ktre w owym
czasie obejmowao cz stolicy. Najwidoczniej "skaczcy czowiek" pozby si wszelkich
zahamowa. Pokazywa si bez enady w miejscach publicznych i skaka na wysoko do 10
m.
W 1877 r. dokona swoich najbardziej spektakularnych wyczynw. Pierwszy z nich
odby si przed magazynem prochu w Aldershot w hrabstwie Hampshire, najwaniejsz
wwczas wojskow skadnic w Anglii, ktra dzi jest terenem, na ktrym s przeprowadzane
dowiadczenia wojskowe. Nagle pojawi si przed wartownikami, jakby wychyn z nicoci.
Obaj onierze wpadli w kompletne osupienie na widok dziwacznej postaci w osobliwym
ubiorze i z "akwarium" na gowie, ktra zacza przed nimi skaka na wiele metrw w gr.
onierze Jej Krlewskiej Moci krlowej Wiktorii nie tracili jednak tak atwo zimnej krwi.
cile wedug regulaminu wezwali groteskow zjaw, aby pokazaa dokumenty i podaa
haso. Nic takiego jednak nie nastpio. Wtedy obaj otworzyli ogie -rwnie cile wedug
regulaminu. Pociski o wielkiej sile raenia wystrzelone z karabinw Martin Henry dokadnie
trafiy w cel -czyli nieznajomego.
Nie dao to jednak adnego skutku. Zjawa skakaa dalej. Wtedy wartownicy
zapomnieli o subowym regulaminie, wyszkoleniu i przysidze wojskowej, ogarnici panik
wypucili bro z rk i rzucili si do ucieczki co si w nogach. Kiedy do akcji wkroczyy
wezwane jednostki wojskowe, tajemniczy go dawno ju znikn. Mimo e ani nie wdar si
na teren bazy, ani nie spowodowa adnych innych uchwytnych szkd, to obu wartownikw
postawiono przed sdem wojennym.
Wymownie wiadczy o powszechnej znajomoci "skaczcego czowieka" fakt, e nie
tylko bya o nim mowa przed tym trybunaem, ale e jego osoba zostaa faktycznie przyjta
jako okoliczno uniewinniajca. Fenomen by zatem dobrze znany sdziom wojskowym
-jeli nawet z drugiej rki -i wzbudzi u nich zrozumienie dla nie licujcej z onierskim
honorem ucieczki obwinionych. Mieli oni podwjne szczcie.
Nieco pniej w tym samym roku wesoy skoczek pokaza si cakiem publicznie w
Newport, Monmouth, miejscu oddalonym o ok. 150 km na pnocny zachd od Aldershot.
Niczym Batman w swoim kapturku sta na dachu domu i spoglda na znajdujc si poniej
ulic. Ludzie go zauwayli, zatrzymywali si i zadzierali gowy, patrzc na dziwaczn figur.
Zebra si cay tum gapiw. Potem jednak to zainteresowanie widocznie zbrzydo
niesamowitemu indywiduum, bo oddalio si ono, skaczc ogromnymi susami z dachu na
dach.
Ostatni udokumentowany wystp mia miejsce w 1904 r. i w Liverpoolu -a zdarzenie
miao niezwykle dramatyczny przebieg. W biay dzie "skaczcy czowiek" wykonywa
swoje, sawne ju skoki na ulicach centrum miasta. Na oczach setek osupiaych
przechodniw .zrobi ostatni superskok. i znikn nad i dachami domw przy Sahsbury Street.
Wielu wiadkw czuo i instynktownie, e byo to ostatnie pojawienie si tej osobliwej
postaci. Mieli racj. Niektrzy spodziewali si, e na poegnanie pomacha im rk.
29 padziernika 1929 r. londyska "Morning Post" opublikowaa bez wyranego
powodu artyku na temat naszego przyjaciela. Sformuowano w nim wniosek, e ,,skaczcy
czowiek z pewnoci nie jest normalnym miertelnikiem, moe nawet nie pochodzi z tego
wiata". Do tego stwierdzenia dla penego obrazu naleaoby doda "moe nie z naszego
czasu". Zdumiewajce jednak, e gazeta pokroju "Moming Post" podja tak obskurancki
temat, a do tego w roku wielkiego krachu na giedzie z Czarnym Pitkiem na Wall Street.
Czy moemy zatem -z duymi zastrzeeniami -wczy "skaczcego czowieka" do
kategorii moliwych wdrowcw w czasie, czy nie? Mona na to odpowiedzie jasno i
precyzyjnie: nie mamy pojcia.
Jeli nie bdziemy zwaa na jego ubir, podobnie jak na zagadkowe skoki (fani
science fiction nie zawahaliby si ani chwili, wskazujc na "buty anty grawitacyjne" czy
podobne standardowe wyposaenie ze statku "Enterprise"), to pozostaje niepodwaalny fakt,
e dziwny skoczek grasowa przez okres prawie 70 lat. W tym czasie, odpowiadajcym
przecitnej dugoci ycia czowieka, wydawao si, e ciao jego nie ulegao adnym
naturalnym zmianom. Oczywicie, "skaczcych ludzi" mogo by kilku -co nas
niepostrzeenie przenosi z tematyki czasowej na ufologiczn. Waciwie nie mielimy takiego
zamiaru. Pozostawmy histori "skaczcego czowieka" jako wielki znak zapytania. Mg to
by podrny w czasie, ale take co cakiem innego. Na pewno jest natomiast kolejn
wskazwk wiadczc o tajemniczych machinacjach na Ziemi. Poszlak, ktrej wymowy nie
zdoaj osabi take zaarte prby zdemaskowania "skaczcego czowieka" jako kangura w
przebraniu, zwariowanego akrobaty cyrkowego, optanego arystokraty czy dynastii
osobliwych dowcipnisiw, ktrych dziaania trwaj przez pokolenia. Lepsze wyczucie dla
spraw egzotycznych wydaje si przebija z ludowych porzekade, skoro przez cae stulecie
mwiono: "Bd grzeczny, inaczej zabierze ci Spring-heeled Jack !". Tak wic wracamy
do waciwego tematu.
Spjrzmy teraz na ten problem od strony osoby biorcej udzia w zdarzeniu. Istniej
bowiem ludzie, ktrzy sami opowiedzieli o swoich podrach w przyszo lub przeszo, i
mog przedstawi dowody. To nie do wiary, ale takie s niepodwaalne fakty.

Lot w przyszo

W 1935 r. Wing Commander i pniejszy marszaek lotnictwa brytyjskiego sir Victor


Goddard spdzi weekend z przyjacimi w North Berwick w Szkocji. Przylecia samolotem
Royal Air Force z Andover, gdzie stacjonowa, i zostawi go na lotnisku Turnhouse (dzi port
lotniczy Edynburg). Wczenie rano w poniedziaek mia zamiar wrci do jednostki.
Mnstwo czasu mgby przy tym zaoszczdzi, gdyby w niedziel przelecia samolotem z
Tumhouse do pobliskiego Drem. Sir Goddard zna lotnisko w Drem z czasu pierwszej wojny
wiatowej. Wiedzia, e zostao ono ju zamknite, ale mona byo jeszcze zaryzykowa na
nim zarwno ldowanie, jak i start. Razem z pani Peploe, u ktrej goci, Wing Commander
polecia do Drem na inspekcj obiektu. Farmer, na ktrego terenie byo pooone lotnisko
wraz z urzdzeniami towarzyszcymi, nie ,mia nic przeciw temu. Trzy podwjne hangary i
jeden pojedynczy (wszystkie o standardowej konstrukcji z czasw pierwszej wojny
wiatowej) stay wci tak samo, jak Goddard je pamita. Byy jednak w opakanym stanie,
ich dachy byy zaamane. Take samo lotnisko trudno byoby pozna. Na nawierzchni pasa
startowego powstay ogromne wyrwy, a cay teren by podzielony drutem kolczastym na
pastwiska, na ktrych paso si bydo. W Drem mgby wyldowa i wzbi si w powietrze
chyba tylko ptak.
Wobec tego w poniedziaek rano Goddard polecia swoim dwupatowcem Hawker
Hart, startujc z lotniska Turnhouse. By w kiepskim nastroju. Pogoda nie dopisaa, puap
chmur by niski i pada do gsty deszcz. Lot samolotem z otwart kabin, jakie wwczas
byy w powszechnym uyciu, nie nalea do przyjemnoci. Do tego trasa lotu prowadzia
przez trudny grski teren, a Hawker nie mia ani pomocniczych urzdze nawigacyjnych, ani
instrumentw uatwiajcych orientacj w awicach chmur. Mimo to dowiadczony pilot ani
przez chwil nie wtpi, e wszystko pjdzie gadko, cho zadanie nie byo atwe. Postanowi
lecie midzy najnisz a wysz warstw chmur. By to wyprbowany sposb; tym razem
jednak tego korytarza nie byo, cho powinien by. W miar jak samolot wznosi si coraz
wyej, chmury coraz bardziej gstniay. Byo to niezwyke i niesamowite zjawisko. Na
wysokoci 2500 m Goddard zda sobie spraw, e chmury cign si bez koca, a on nie
panuje ju nad samolotem. Dzib dwupatowca zniy si i samolot zacz spiralnie spada w
d. Pilot nie kontrolowa sytuacji.
W brytyjskim czasopimie "Light" sir Victor Goddard tak opisywa swoje przeycie:
"Mogem opnia lub przyspiesza ruch wirowy, ale nic ponadto. Przez cay czas iga
kompasu krcia si jak szalona. Na to rwnie nic nie mogem poradzi. Nie miaem pojcia,
gdzie si znajduj, i raptownie traciem wysoko. Moj najwiksz obaw byo, e rozbij
si o gr ukryt w chmurach. Kiedy wysokociomierz pokazywa 1000 stp (okoo 300 m),
wci jeszcze z nich si nie wydostaem. Dziwne byo to, e robio si coraz ciemniej.
Chmury przybray tobrzowe zabarwienie, a deszcz by ju tak ulewny, e przypomina
cian wody. W dalszym cigu poruszaem si spiralnie w kierunku ziemi. Odlego od niej
bya ju nie wiksza ni 100m, kiedy dostrzegem kamienne nabrzee z szynami, ulic i
esplanad. Wszystko wirowao wok mnie na skutek ruchu, jaki wykonywa Hawker Hart.
Chwil pniej znalazem si blisko muru i gnaem prosto na niego. Rozpaczliwym
wysikiem sprbowaem poderwa maszyn. Tym razem posuchaa. Z hukiem przeleciaem
tak nisko nad ziemi, e pewna moda kobieta, pchajca w deszczu wzek dziecinny, musiaa
schowa gow, aby unikn uderzenia skrzydem.
Hawker znowu by mi posuszny. Mogem teraz sprbowa okreli wasn pozycj, i
naleao to zrobi jak najszybciej. atwo sobie wyobrazi, e lot w zacinajcym deszczu z
prdkoci 150 mil na godzin w otwartej kabinie nie naley do wielkich przyjemnoci.
Wszystko byo podwjnie utrudnione jeszcze i przez to, e z powodu nadzwyczaj niskiego
puapu chmur nie mogem lecie wyej ni 6-9 m nad ziemi. Byo prawie tak ciemno, jak w
nocy. Krtko mwic: by to koszmar, od ktrego chciaem jak najszybciej uciec. Poniewa
mj kompas krci si w rnych kierunkach, zdecydowaem si lecie wzdu kamiennego
nabrzea. Wedug mojej oceny musiaem w ten sposb prdzej czy pniej znale si w
zasigu widocznoci byego lotniska Drem. Po kilku minutach rozpoznaem szos do
Edynburga i troch pniej ciemne zarysy hangaru w Drem. Gratulujc sobie, e udao mi si
zorientowa w terenie, minem granic Drem. I wtedy zdarzyo si co niewytumaczalnego.
O ile dotd znajdowaem si w obszarze najgorszej niepogody, jakiej kiedykolwiek przyszo
mi dowiadczy, to w nastpnej chwili znalazem si nagle pod bezchmurnym, bkitnym
niebem. Na znajdujce si pode mn obiekty Drem nie spada ani jedna kropla deszczu,
owietlay je jasno promienie soca. Ale nie tylko to zwracao uwag. Wszystko wygldao
tam zupenie inaczej, ni miaem w pamici od wczorajszego dnia. Hangary byszczay, a ich
dachy byy wieo posmoowane. Nie byo pascych si krw ani owiec czy ogrodze z drutu
kolczastego. Trawa na lotnisku bya wypielgnowana i krtko skoszona. Pas startowy nie mia
dziur i wyglda jak nowy. Stay na nim cztery samoloty: trzy szkolne dwupatowce -dobrze
mi znane Avro 504 N -i jeden jednopatowiec nie znanego mi typu. To mnie zdziwio, bo w
tym czasie w RAF-ie nie uywano jednopatowcw.
Inn osobliwoci by kolor tych czterech maszyn, ktre lniy jaskrawo t farb. W
1935 r. nie byo w Royal Air Force adnych tych samolotw, wszystkie maszyny miay
jednolity kolor aluminium. Mechanicy w niebieskich kombinezonach zabierali si wanie do
wypchnicia kolejnego jednopatowca z hangaru, ktry by najbliej mnie. Take ich widok
by dla mnie niezwyky, bo mechanicy RAF-u nosili kombinezony wycznie w kolorze
khaki. Nigdy dotd nie widziaem niebieskich kombinezonw. Przeleciaem nad mechanikami
i hangarem. Zdziwio mnie, e aden z nich nie spojrza w gr, mimo e mj Hawker robi
niemao haasu. Bya to jeszcze jedna zagadka, bo takie manewry nad lotniskiem byy surowo
wzbronione i kady pilot, ktry by sobie na nie pozwoli, stanby przed sdem wojennym. A
tymczasem na mnie nikt nie zwraca najmniejszej uwagi.
Z pewnoci w podwiadomoci zachowaem jeszcze wiele innych dziwnych
szczegw. Gdyby to wszystko nie odbyo si tak szybko, mgbym je zarejestrowa
wiadomie. Mog wic tylko podsumowa wszystkie moje wraenia w ten sposb, e co tu
byo nie tak. To nie mogo by lotnisko w Drem, o ktrego zym stanie przekonaem si
poprzedniego dnia. Obiekt, nad ktrym teraz leciaem, by lotniskiem pierwszej klasy o
specjalnym pasie startowym, ktrego wczoraj take jeszcze nie byo.
Miaem tylko kilka sekund na przetrawienie tych dziwnych spostrzee, bo zaraz
potem zostawiem Drem za sob. Natychmiast znikn soneczny blask i otoczya mnie
ciemno. Dokuczliwy deszcz pada znowu do mojej otwartej kabiny, a samolot dra w
porywach wiatru. Nie wiedzc, co o tym wszystkim myle, wziem kurs na Andover, gdzie
wyldowaem okoo jedenastej przed poudniem, po przelocie nad grami.
Nasuwa si teraz pytanie, dlaczego leciaem dalej, zamiast zawrci i wyldowa na
lotnisku w Drem, ktre byo przecie w idealnym stanie? Odpowied jest prosta: "poniewa
zwtpiem we wasny rozum. Uznaem, e to moga by tylko halucynacja, wic poleciaem
dalej".
Tyle mwi raport pniejszego marszaka lotnictwa sir Victora Goddarda, a jego tre
mogo potwierdzi kilku oficerw si powietrznych, ktrzy jedli niadanie w mesie oficerskiej
Andover. Po wyldowaniu Goddard opowiedzia im ze wszystkimi szczegami o swoim
dowiadczeniu. Co zrozumiae, spotka si z niedowierzaniem.
Tymczasem znamy obecnie wiele faktw, ktre ju nie pozwalaj tumaczy
wszystkiego urojeniem. Wkrtce po wybuchu drugiej wojny wiatowej dowdztwo Royal Air
Force zdecydowao si uruchomi zamknite wczeniej lotniska i wyposay je w
najnowoczeniejsze urzdzenia. Tak si te stao w Drem, gdzie w 1939 r. utworzono szko
pilotw RAF-u.
Do celw szkoleniowych uywano wanie tych Avro 504 N (liczne wypadki
spowodoway, e od 1938 r. wprowadzono malowanie maszyn szkolnych na ty kolor) oraz
samolotw nowego typu o nazwie Miles Magister. Sir Goddard zidentyfikowa po latach w
nieznany jednopatowiec z Drem jako tak wanie maszyn. W dniach wojny mechanicy nie
nosili ju brzowych kombinezonw, ale niebieskie. Cztery lata po swojej podry w czasie
marszaek lotnictwa przyby do Drem i poczu si tak, jakby znowu przenis si w czasie,
tym razem wstecz do owego dnia w 1935 r. Wszystko w Drem wygldao dokadnie tak, jak
widzia to wtedy na wasne oczy.
Przypadek Goddarda jest prawie niepodwaalnym dowodem poszlakowym na rzecz
pewnego rodzaju podry w przyszo. Co do jej aspektu materialnego mona si spiera.
Brak zainteresowania personelu z Drem maszyn wykonujc dzikie wirae nad lotniskiem
wydaje si wiadczy, e Goddard przenis si do roku 1939 -albo w czasy pniejsze -jakby
w duchowej projekcji. Z tego punktu widzenia rwnie wyldowanie niewiele by mu dao. Z
drugiej strony odczuwa swoj tam obecno jako bardzo fizyczne przeycie. Czu wiatr w
czasie lotu, przecienie wciskao go w fotel, kiedy mija hangar, itp. Prawie niemoliwe jest
okrelenie, kto si znalaz w jakiej szarej strefie rzeczywistoci. Jedno natomiast jest
oczywiste, e nie ma tu "normalnego" wytumaczenia. Najwyraniej sir Victor Goddard
spojrza za zason, ktra zwykle skrywa przed naszym wzrokiem dzie jutrzejszy.
A jak wyglda sprawa wypraw w przeszo?

Dwie Angielki zwiedzaj Wersal Ludwika XVI

10 sierpnia 1901 r. dwie Angielki, Charlotte Moberly i dr Eleanor Jourdain, odbyy


tak wycieczk w przeszo. To rwnie jest wzorcowy przypadek. By on badany ze
wszystkich stron, szukano jego sabych punktw, a nastpnie z fanatyzmem starano si go
podway. Stanowi on dotd zagadk, i bdzie ni prawdopodobnie jeszcze po stu latach, w
2001 r.
Obie wspomniane damy zwiedzay paac w Wersalu. Podziwiajc wspania ogromn
budowl Ludwika XVI, zapragny odby spacer do Petit Trianon. Byy w Wersalu po raz
pierwszy, tote zmyliy drog do tego paacyku, niegdy ulubionej letniej siedziby krlowej
Marii Antoniny. Nagle znalazy si na ciemnej, cienistej ogrodowej alejce. Niepewnie
postpoway dalej i znowu ujrzay wiato dnia. Ku swemu zdumieniu ujrzay kilka
zrujnowanych budynkw gospodarczych, a przed nimi sta zardzewiay pug. Potem doszy do
maego murowanego domku, przed ktrym wanie pewna kobieta podawaa dzban modej
dziewczynie. Obie byy staromodnie ubrane. Dwch panw o dystyngowanym wygldzie
-starszy i modszy -wyszo Angielkom naprzeciw. Take ich stroje pochodziy z innej epoki:
mieli na sobie dugie zielonoszare surduty, na gowach trjgraniaste kapelusze, a w rkach
zdobione laseczki spacerowe. Moe to byli ogrodnicy, bo w pobliu sta sprzt do pielgnacji
ogrodu, jak rwnie taczka i pug, cho z drugiej strony mczyni ci byli zbyt dystyngowani
na takie zajcie.
Angielki bezbdn francuszczyzn spytay nieznajomych o drog. Zapytani wskazali
may okrgy pawilon muzyczny, na ktrego stopniach siedzia czowiek w cikim czarnym
paszczu i kapeluszu z obwisym rondem, z twarz ciemn i pokryt bliznami po ospie. Jego
widok w jaki sposb napawa lkiem. Obie angielskie ladies opisyway pniej wyraz jego
twarzy jako zoliwy i dziwnie pusty. Z wahaniem przystany przed maym budynkiem i nie
miay odwagi podej bliej. Stojc tak niezdecydowanie, usyszay za sob pospieszne kroki.
Pojawi si mody czowiek, rwnie ubrany w gruby paszcz i kapelusz z szerokim rondem
oraz buty ze sprzczkami. Nie mia jednak w sobie niczego niesamowitego, robi wraenie
dentelmena w kadym calu.
Starowieck francuszczyzn wskaza przybyym drog do Petit Tanon, nazywajc
go co prawda "la maison", tak jak zwyka mwi Maria Antonina. Mimo caej swej
uprzejmoci wydawa si podniecony i wyranie si spieszy. Skoro tylko udzieli danej
informacji, oddali si pdem.
Idc za jego wskazwkami, obie kobiety przeszy przez may mostek przerzucony nad
wskim parowem. Znalazy si w ogrodzie, przypominajcym park angielski. Teraz widziay
Petit Tanon. Okna byy zasonite okiennicami. Na tarasie siedziaa blondynka w rednim
wieku, rysujc grup drzew. Miaa na sobie lekk letni sukienk i kapelusz o szerokim
rondzie. W tym momencie nadbieg w mody czowiek, ktry przedtem uprzejmie, cho w
popiechu, wskaza Angielkom drog. Zoy gboki ukon przed malark i najwidoczniej o
czym jej meldowa.
Turystki chciay zwiedzi paacyk wewntrz. Obeszy zachodnie skrzydo a do tarasu,
z ktrego mona byo wej do rodka. Z bocznej przybudwki Petit Tanon wyszed sucy.
Z pen galanterii min owiadczy, e do "la maison" trzeba i przez dziedziniec po drugiej
stronie kuchni, i zaoferowa damom swoj asyst. Kiedy dotary do celu, zostawi je same.
Angielki wmieszay si midzy goci weselnych, ktrzy tam wesoo witowali. Po pewnym
czasie postanowiy wraca. W jaki sposb przekroczyy niewidzialn lini podziau i
znalazy si znowu w 1901 r., czego wwczas nie byy wiadome.
Zdaway sobie natomiast bardzo wyranie spraw, e musiao si wydarzy co
dziwnego. Nie wiedziay jednak dokadnie co. W kadym razie przelay swoje wraenia na
papier. Damy te nie miay skonnoci do histerii ani uroje. Przeciwnie, jak na Angielki
przystao, miay dar chodnej obserwacji i umiay si precyzyjnie wyraa. Charlotte Moberly,
starsza z nich, bya przez 15 lat przewodniczc St. Hugh's Hall, pniejszego college'u
Uniwersytetu Oxford. Dr Eleanor Frances Jourdain bya jej nastpczyni, a ponadto kierowaa
prywatn szko pod Londynem. Jej raporty, ktre spisaa samodzielnie, byy dokadne,
szczegowe i beznamitne. Przedstawione w nich zdarzenie wci naley do nie
rozwizanych zagadek naszych czasw.
W pniejszych latach obie ladies, razem i osobno, odbyy wiele podry do Wersalu,
aby na miejscu zbada spraw. Zaskoczyy je rnice midzy tym, co widziay podczas
swojej wczesnej bytnoci, a rzeczywicie istniejcymi obiektami. Alejki, po ktrych wtedy
mogy chodzi swobodnie, byy zagrodzone przerdzewiaymi, od wielu lat nie otwieranymi
kratami. Nie byo murowanego domu, okrgego pawilonu ani maego mostka. Przed tarasem,
na ktrym siedziaa tamta rysowniczka, nie rozciga si rozlegy, wypielgnowany ogrd, ale
wysypany wirem podjazd. W miejscu, w ktrym siedziaa kobieta, rosy raneczniki. O ile
w czasie dziwnego spaceru dwch turystek panowaa dookoa cisza i spokj, to teraz w
okolicy kipia gorczkowy ruch. Grupy zwiedzajcych robiy mnstwo haasu, wszdzie byy
rozstawione stoiska z pamitkami i ogrodowe krzesa. Coraz bardziej nasuwao si dziwaczne
podejrzenie, e Angielki przeniosy si wtedy w przeszo.
Kiedy tylko praca zawodowa zostawiaa im na to czas, ladies kontynuoway swoje
poszukiwania z nie strudzon energi. Stay si przy okazji znawczyniami tej epoki dziejw
Francji, o ktrej przedtem nie wiedziay zbyt wiele. Dowiedziay si, e jedn z barw od
dawna nie istniejcych liberii krlewskich by kolor zielony. Dwaj panowie ze spacerowymi
laseczkami mogli wic istotnie nie by zwykymi ogrodnikami, ale do wysoko
postawionymi urzdnikami dworu. Pugw takich jak ten, na ktry wwczas zwrciy uwag,
od dawna ju nie stosowano. Istnia tylko jeszcze jeden egzemplarz z czasw Ludwika XVI i
Marii Antoniny i by on identyczny z pugiem, ktry wtedy widziay. Na podstawie prastarych
map, obrazw i sztychw mona byo zlokalizowa nie istniejce ju czci ogrodu, po
ktrych wdroway obie Angielki. W czasie rewolucji francuskiej zostay one do tego stopnia
zdewastowane, e praktycznie przestay istnie. Drzwi, przez ktre wyszed do nich sucy,
od wielu ju lat nie daway si otworzy. Schody i przejcia za drzwiami byy zniszczone i
cakowicie nie do uytku.
Po samokrytycznym sprawdzeniu punkt po punkcie wszystkich wnioskw, autorki
opublikoway opis owej podry w czasie i wyniki swoich bada w 1911 r. pt. An Adventure
(Przygoda).
Odtd nie ustaje cig "prb demaskatorskich". Trwaj one do dzi i nadal nie zostay
uwieczone sukcesem. Bardziej zadowalajce rezultaty day te analizy, ktre nie zakaday a
priori niemoliwoci opisywanych zdarze.
W latach siedemdziesitych Arnold O. Gibbons przewietli ten przypadek wedug
wszelkich regu sztuki w swojej obiektywnie napisanej ksice The Trianon Adventure
(Przygoda w Trianon). Jego poszukiwania wydobyy na wiato dzienne dalsze fakty
historyczne, ktre musiay by rwnie nie znane dla panny Moberly i dr Jourdain, jak te, na
ktre one same natrafiy we wasnych poszukiwaniach. Przez to raz na zawsze doprowadzono
do absurdu konstruowane prby wyjanie (jakoby Angielki day si nabra na atrakcj dla
turystw albo przez pomyk trafiy na przedstawienie teatralne).
Gibbons i jego wsppracownicy wykazali si zdolnociami detektywistycznymi i
niewtpliwie zidentyfikowali niektre z osb, z ktrymi rozmawiay obie kobiety, np. Claude'
a Richarda i jego syna Antoine'a. Byli oni zarzdcami ogrodw Petit Trianon. Dziaalno
Antoine'a przypada na burzliwy okres 1765-1795. Jego odwana interwencja uratowaa
budynki przed zniszczeniem przez rewolucyjn tuszcz. Dziobaty mczyzna o
niepokojcym wyrazie twarzy nie mg by nikim innym jak hrabi de Vaudreuil.
Drobiazgowa rekonstrukcja pozwolia na do wierne okrelenie daty dnia, do ktrego
przeniosy si obie kobiety. By to 5 padziernika 1789 r., ostatni dzie, ktry Maria Antonina
miaa spdzi w swoim ukochanym paacyku. Rysowniczk z pewnoci bya sama
monarchini, Austaczka z pochodzenia. Wiadomo, jak jej przekaza spieszcy si pa,
moga zawiera przestrog i rad udania si natychmiast do Grand Trianon, gdzie byaby
bezpieczna.
Znany pisarz brytyjski Colin Wilson (autor podstawowego dziea The Occult)
powici przygodzie obu ladies wiele miejsca w swojej ksice Mysteries (Tajemnice). Jego
zdaniem jest to fenomen pierwotnie lokalny, polegajcy na wzajemnym oddziaywaniu
midzy specyficznym miejscem a okrelonymi osobami. Za poszlak przemawiajc na rzecz
tej hipotezy uwaa sporadyczne rozbienoci w opisach obu Angielek (np. panna Moberly nie
zauwaya kobiety, podajcej dzban modej dziewczynie). Co prawda, taka interpretacja nie
jest cakowicie zadowalajca, poniewa w "przygodzie w Trianon" musiao chodzi o co
wicej ni tylko pewien rodzaj fatamorgany z przeszoci. Ostatecznie ludzie z dawnej epoki
reagowali na obecno przybyszy z przyszoci i vice versa. Doszo do rozmowy, a dwie
damy posuchay otrzymanej wskazwki dotyczcej drogi przez cakiem materialny mostek,
ktrego waciwie nie byo. Nie wydaje mi si, aby by to materia, z ktrego mona
wysnuwa wizje.
Na wszelki wypadek Wilson cytuje jako resume sowa ewolucjonisty, profesora dr.
Cyrila Edwina Mitchinsona Joada, ktry w czasie drugiej wojny wiatowej nalea do
synnego trustu mzgw BBC. Wspomniany naukowiec w swojej ksice Guide to Modern
Thought (Przewodnik po myli nowoczesnej) zajmowa si wersalskim epizodem i napisa na
jego temat m.in.: ,,(...) wydaje si coraz bardziej prawdopodobne, e pojmowanie czasu przez
czowieka jako drogi jednokierunkowej jest czyst iluzj". Trudno zapewne nie zgodzi si z
takim pogldem.

Regularne eksperymenty z prekognicj i centralny rejestr przeczu

Co ciekawe, nauka przyja ten pogld ju dawno, mimo e mao wiemy na ten temat.
Testy prekognicji od prawie 30 lat nale do standardowych dowiadcze prowadzonych w
uniwersyteckich placwkach z "powanymi" kierunkami bada, jak psychologia czy
statystyka -oto pragmatyzm spraw niewytumaczalnych.
Harold E. Puthoff i Russel Targ, dwaj fizycy laserowi z renomowanego Stanford
Research Institute (SRI) w Kalifornii, przeprowadzaj od koca lat siedemdziesitych
regularne eksperymenty, w ktrych osoby badane maj za zadanie wskaza rne miejsca,
przedmioty i wiele innych obiektw, zanim kto inny dowolnie je wybierze. Uzyskiwane
wyniki wykazuj istotne zbienoci.
Najlepszym wynikiem moe si niewtpliwie poszczyci Centralny Rejestr Przeczu
(Central Premonitions Registry -CPR). Zosta on utworzony przez naukowcw w Nowym
Jorku w celu rejestrowania prekognicji. Dla wikszego obiektywizmu nie uwzgldnia si w
nim przepowiedni osobistych, a tylko proroctwa na temat zdarze wzbudzajcych
zainteresowanie opinii publicznej. Przepowiednie musz by zapisane przed danym
wydarzeniem i mie dostateczn dokadno, aby mona byo wykluczy przypadkow
zbieno. Jest zdumiewajce, e do CPR wpyny setki meldunkw speniajcych te surowe
kryteria.
Szczeglne miejsce wrd nich zajmuje oryginalny telegram niejakiej pani Katherine
Sabin z San Diego. Przesaa go do CPR 5 padziernika 1968 r. Jej przepowiednia bya,
delikatnie rzecz ujmujc, dziwaczna. Brzmiaa ona: "W San Diego w padzierniku lub
listopadzie dojdzie do ataku ze strony innego pastwa".
Trudno byo sobie wyobrazi co bardziej absurdalnego. Kto miaby zaatakowa
kalifornijskie portowe miasto San Diego, nie zwaajc na stacjonujce tam due siy
marynarki USA? Faktycznie w listopadzie 1968 r. w pobliu San Diego meksykaski statek
zaatakowa amerykaski kuter poawiaczy tuczykw, oddajc salw pociskw kalibru 50
mm w dzib statku USA. Nieoczekiwanie siy ssiedniego pastwa dokonay wrogiego aktu.
Rzeczywisto raz jeszcze okazaa si bardziej szalona ni wszelkie fantazje, a czas
istotnie, jak si okazuje, nie jest drog jednokierunkow. Podrowalimy po nim w rnych
kierunkach, to powinno nam wystarczy.
W gmachu wikszej rzeczywistoci przybyo kolejne pitro. Moemy wic
kontynuowa budow. W tym celu musimy krytycznie zbada, skorygowa i by moe od
podstaw zdefiniowa na nowo kolejny istotny skadnik naszego wiatopogldu. Teraz
przysza kolej na istot tego, co yje.
CZ II

Zagadki istot ywych


Cudowna istota czowiek: wyzwolenie z pt materii

wiadomo, istniejca globalnie


w przestrzeni i czasie,
jest ukryt, porzdkujc wszystko zmienn.
Nick Herbert, fizyk kwantowy

Podwjna nauczycielka

Atrakcyjna, majca wysokie kwalifikacje nauczycielka jzyka francuskiego Emilie


Sagee z Dijon w cigu szesnastu lat osiemnacie razy stracia posad. Niczym puchar
przechodni wdrowaa w ubiegym stuleciu po zakadach naukowych Europy. Wreszcie
znalaza now posad w pewnym pensjonacie dla dziewczt w miejscowoci Neuwelcke w
wczesnych Inflantach, ktre w 1918 r. podzieliy si na Estoni i otw. Jej szczcie nie
miao trwa dugo. W 1845 r. -Emilie skoczya wanie trzydzieci dwa lata -po zaledwie
osiemnastu miesicach pracy kierownictwo szkoy wypowiedziao umow modej
nauczycielce. Nie bya to atwa decyzja. Rektor Buch podj j bardzo niechtnie, gdy moda
nauczycielka wietnie wywizywaa si ze swego zadania. Nikt przed ni nie zdoa przekaza
dziewcztom tak gruntownej wiedzy. Mimo to musia j zwolni -nalegali na to rodzice
uczennic. Kiedy ich zaalenia pocztkowo nie odnosiy skutku, zaczli rezygnowa z usug
tej szkoy. W danej sytuacji dyrekcja musiaa, chcc nie chcc, ustpi i Emilie Sagee po raz
dziewitnasty zostaa bez pracy.
Co byo powodem tak jednomylnego odrzucenia? Czy moda Francuzka zapoznawaa
moe pilnie strzeone crki z dobrych domw z rozwizymi obyczajami dekadenckiej
Europy Zachodniej albo ciyy na niej inne powane zarzuty?
Nie dopucia si jednak niczego, co zwyko si nazywa uchybieniem, a jej "wina"
polega cakiem po prostu na tym groteskowym fakcie, e niekiedy wystpowaa w dwch
osobach.
Przed przeraon klas stay rami w rami przy tablicy dwie Emilie albo zgodnie
jady drugie niadanie. Niekiedy jedna z nich siadaa i z wyrazem znudzenia przygldaa si
drugiej. Od czasu do czasu niesamowita para si rozdzielaa. Jedna z modych kobiet
wdrowaa po korytarzach szkolnych albo wychodzia na zewntrz, podczas gdy ta druga
dalej prowadzia lekcj, jakby nigdy nic.
Pewnego razu nauczycielka pomagaa uczennicy Antoine de Wrangel w naprawianiu
sukienki. Naraz dziewczyna spojrzaa w lustro i odkrya drug pann Sagee, po czym pada
zemdlona. Kiedy indziej kilka uczennic spotkao nauczycielk przy zrywaniu kwiatw.
Poniewa by ciepy letni dzie, zapytay, czy lekcje mogyby odbywa si na dworze. Emilie
zgodzia si i posza po zgod do dyrektorki. Dziwnym trafem druga Emilie Sagee w tym
samym czasie siedziaa w klasie robtek rcznych.
Kiedy takie incydenty zaczy si mnoy, wiadomoci si rozeszy. Coraz wicej
rodzicw odbierao swoje dzieci w rodku roku z internatu. To przypiecztowao los
"podwjnej nauczycielki". Musiaa si przenie do swojej szwagierki, gdzie zatrzymaa si
przez pewien czas. Potem jej losy gin w pomroce dziejw.
Przypadek Emilie Sagee zosta dokadnie zbadany i szczegowo udokumentowany
przez amerykaskiego badacza zjawisk paranormalnych i pisarza walijskiego pochodzenia,
Roberta Dale'a Owensa. Wiele szczegw pozna on za porednictwem baronesy Julii von
Giildenstubbe, ktra naleaa do arystokratycznych uczennic panny Sagee. Baronesa
powiedziaa mu midzy innymi, e podwjna natura Emilie bya dobrze znana w rodzinie tej
ostatniej. Zwaszcza szwagierka nie widziaa w tym niczego niezwykego, e od czasu do
czasu liczba mieszkajcych u niej goci wzrasta o jedn osob. Take jej dzieci mwiy
zawsze o "dwch ciotkach Emilie". Istniej liczne dokumenty dotyczce tego dziwnego
przypadku -midzy innymi pochodzce od synnego francuskiego astronoma Camille'a
Flamariona i rosyjskiego pisarza Aleksandra Aksakowa -a nawet film nakrcony przez BBC.

Poprzednik Erksona Gorique'a

Takie fenomeny wci si zdarzaj. Na przykad Erkson Gorique, importer z Nowego


Jorku, musia ze zdumieniem stwierdzi, e jego sobowtr podrowa przed nim t sam
tras, ktr on zdecydowa przeby. W 1955 r. Gorique powzi zamiar rozszerzenia
dziaalnoci na Norwegi. Nigdy jeszcze nie by w tym kraju, ale wiele sobie po nim
obiecywa, poniewa mia do zaoferowania interesujce produkty i wada miejscowym
jzykiem. Pierwsza niespodzianka czekaa na Amerykanina w hotelu w Oslo. Szef recepcji
powita go, dajc wyraz swojej radoci, e tak szybko znowu widzi pana Gorique. Erkson,
ktry nie zna ani tego czowieka, ani hotelu, sdzi, e zaszo jakie nieporozumienie.
Musiao to by co prawda osobliwe nieporozumienie; niewiele pniej sam ju nie wiedzia,
co ma o tym sdzi. Pewien hurtownik nazwiskiem Olsen i inni rwnie mwili o jakim
wczeniejszym spotkaniu. Kupiec ze Stanw pomyla o oszukaczych machinacjach; kto
musia si za niego podawa, ale w jakim celu to robi? Tajemniczy sobowtr nie wyudzi
przecie pienidzy ani innych korzyci, ale wprost przeciwnie, utorowa drog
"prawdziwemu" Gorique'owi.

Rozdwojenie jako podstawa uniewinnienia

Inny sobowtr zosta nawet wiadkiem obrony na procesie karnym. Ta dziwaczna


rozprawa odbya si 8 lipca 1896 r. w sdzie w Nowym Jorku. Niejakiemu Williamowi
McDonaldowi przedstawiono zarzut dokonania wamania do pewnego domu przy Drugiej
Alei. Jego zaprzeczenia na nic si nie zday, poniewa szeciu wiadkw zidentyfikowao go
jednoznacznie jako mczyzn przyapanego in flagranti na pakowaniu upw. Sprawca
zdoa wprawdzie zbiec, ale wkrtce potem zosta ujty na podstawie rysopisu. Sprawa bya
jasna, ale tylko do momentu zoenia zezna przez profesora doktora Weina.
Ten lekarz nie by kim nieznanym, poniewa od czasu do czasu przeprowadza
publiczne eksperymenty hipnotyczne. Jego rzetelno bya poza wszelkim podejrzeniem.
Poza tym mg wskaza kilkuset dalszych wiadkw: widzw teatru na Brooklynie
oddalonym o osiem kilometrw od miejsca przestpstwa. Na scenie tego teatru profesor Wein,
wanie w momencie, w ktrym dokonano wamania, wprawi w trans pewnego ochotnika
spord publicznoci. Czowiek ten nie by nikim innym jak obecnym oskaronym
Williamem McDonaldem. Wspomniany lekarz przypomina sobie cakiem dokadnie
McDonalda, poniewa okaza si on szczeglnie podatny na hipnoz. Widzowie go rwnie
zapamitali. A wic powstaa sytuacja patowa.
-Czy jest moliwe -zapyta pewien adwokat -by duch tego czowieka wdrowa po
okolicy w stanie transu hipnotycznego?
Profesor odpowiedzia, e uwaa to za moliwe.
Poniewa wszyscy wiadkowie mwili prawd, oskaronego trzeba byo uniewinni.
Wyrok skazujcy z uzasadnieniem, e oskarony wysa swoj emanacj, aby co ukrada w
czasie, kiedy jego ciao przebywao cakiem gdzie indziej, zostaby z ca pewnoci
uchylony -nie mwic o drwicych komentarzach na amach prasy.

Przeycia poza ciaem

Jak mona si zorientowa nie tylko na podstawie przypadku McDonalda, fenomen


sobowtra i podre astralne, nazywane dzi przeyciami poza ciaem (OOB -"Out-of-
Body"), mogyby by dwiema stronami jednej i tej samej monety. Jest znamienne, e
pechowa Emilie Sagee powiedziaa dyrektorowi szkoy, e moe si podwaja si woli. Na
pytanie, dlaczego to robia przed wychowankami internatu, prbowaa usprawiedliwi si
sowami:
-To dla wzmocnienia dyscypliny. Dziewczta nie powinny czu, e nie s
obserwowane.
To poczucie odpowiedzialnoci nie uchronio jednak Emilie przed zwolnieniem.
Astralny sobowtr po kryjomu, cicho i bez rozgosu, nierzadko z nowymi etykietkami
(alter ego itd.) znalaz swoje miejsce w literaturze (na przykad u Goethego), jak rwnie w
psychologii (do wspomnie o "cieniu" C. G. Junga). Jego pochodzenie siga jednak o wiele
dalej w przeszo.
Myl, e mamy drugie ciao duchowe, ktre niekiedy mog widzie inni, jest tak stara,
jak sama ludzko. W 1978 r. pewne badania etnograficzne przeprowadzone przez Dana
Sheilsa wykazay, e u 57 na 60 rnych kultur istnieje tradycyjna wiara, e cz osobowoci
jest niezalena i moe si oddziela od ciaa substancjalnego. To przekonanie jest jedyn
zgodnoci midzy nimi.
W Birmie ciao duchowe jest nazywane "motylem", natomiast
poudniowoamerykaski lud Bacairi mwi o "andadura", "cieniu", ktry moe zrzuci swoj
materialn powok. Wedug afrykaskiego ludu Azande kady czowiek ma dwie dusze.
Jedna z nich, nazywana "mbisimo", opuszcza ciao w czasie snu. Przeywa ona samodzielnie
przygody i spotyka si z podobnymi sobie. Zgodnie z wyobraeniami Azande ludzko
zamieszkuje nasz planet w dwch formach: jednej cielesnej i jednej astralnej.
W Szkocji i Norwegii starym znajomym jest "Vardogr", bezcielesny "poprzednik". W
jego przypadku chodzi o astraln projekcj, ktra postpuje przed nami. Przygoda Erksona
Gorique'a jest wrcz klasycznym przypadkiem z gatunku Vardogr.
Profesor fizyki z Oslo, W. Wereide, nie waha si powiedzie otwarcie, e w Norwegii
jest niemal codziennym zjawiskiem, i Vardogr zapowiada przybycie rnych osb. Sycha,
jak otwiera drzwi, wchodzi po schodach i wykonuje wszystkie inne czynnoci, ktre
oczekiwany zazwyczaj wykona po przyjciu do domu. Badania wykazay, e Vardogr zaczyna
wydawa odgosy, kiedy dana osoba wyrusza w drog albo si na to decyduje. Istnieje dua
liczba przypadkw, w ktrych ten fenomen wystpuje z tak regularnoci i niezawodnoci,
e wedug tych wskanikw gospodynie domowe zabieraj si do przyrzdzania posiku.
Zjawiska OOB s od dawna, z najrniejszych przyczyn, przedmiotem docieka
badaczy wielu dyscyplin. Nierzadko celem, jaki przywieca tym poszukiwaniom, jest
odesanie caej (sprawy do krainy uroje.
Ukrywanie niewygodnych faktw napotyka co prawda trudnoci. W kocu ju w 1886
r. Edmund Gumey zarchiwizowa 350 takich przypadkw. W naszym stuleciu mamy do
dyspozycji cae stosy dokumentw.
W latach 1961-1978 pewien Anglik, dr Robert Crookall, zapeni 9 ksiek opisami
tysicy przypadkw. Poudniowoafrykaski biolog dr John C. Poynton z Uniwersytetu w
Natalu zaapelowa do czytelnikw pewnego czasopisma, aby go informowali o swoich
osobistych podrach astralnych. Zaowocowao to lawin listw, z ktrych Poynton wyowi
122 powane przypadki. Podobna metoda postpowania angielskiej matematyczki Celii
Green zastosowana w 1968 r. pozwolia uzyska w rezultacie 326 wiarygodnych relacji. Dr J.
H. M. Whitman w 1956 r. po przeprowadzeniu analizy 550 zebranych i opublikowanych
przez niego przypadkw odrzuci wszelkie efekty mistyczne lub halucynacyjne. Uzasadnia t
odwan opini, wskazujc na to, e dane osoby ze swoich astralnych wycieczek przywiozy
takie informacje, ktrych nie mogyby zdoby adnymi moliwie normalnymi sposobami.
Podjte na szerok skal badania, a wrd nich wane studium profesora Homella
Harta z Instytutu Socjologii i Antropologii Uniwersytetu Duke w Durham (Karolina
Pnocna), ujawniy ten niewiary godny fakt, e 10% ludnoci w wikszoci krajw
cywilizowanych miao przeycia poza ciaem albo miewa je regularnie. Jeszcze bardziej
frapujce jest studium, ktre przeprowadzi psychiatra Fowler Jones z Uniwersytetu Kansas w
1982 r. Aby uzyska absolutnie reprezentacyjny przekrj spoeczestwa, wybra na zasadzie
przypadku 420 osb i zadawa kadej z nich z osobna pytanie, czy miaa dowiadczenia poza
ciaem. Niewiarygodne, e a 339 osb z tej grupy udzielio odpowiedzi twierdzcej.
Wszystko to brzmi wprawdzie cakiem przekonujco, ale pewnej dozy wiarygodnoci
nie mona odmwi take teorii o wiecie pustym wewntrz, jak rwnie systemowi
geocentrycznemu, dopki nie dowiemy si czego przeciwnego. Najlepszy jest, jak zawsze,
dowd praktyczny.
Czy byy takie przypadki OOB, ktre day uchwytne rezultaty? Owszem byy.
Wybierzemy dwa z nich, a bdzie to dla rwnowagi jeden zaczerpnity z wrcz trywialnej
codziennoci (ostatecznie i owa pogardzana codzienno ma swoje fantastyczne strony)i
jeden spektakularny.

Odnaleziona ksika
Amerykaski fizyk Michael Talbot informuje w swojej ksice Poza kwantami o
przeyciu OOB z czasw modoci, ktre chciabym tu w skrcie zrelacjonowa. Oto jak je
opisuje: "Pewnej nocy miaem niezwykle wyrazisty sen. Szybowaem nad moim ciaem,
spogldajc w d na samego siebie. Do zaskakujcy by fakt, e to wraenie jaki moja
sypialnia wydaway si absolutnie realne i znajome, wcale nie jak we nie. Postanowiem
wic, e skorzystam z okazji, eby sobie troch powdrowa bez ciaa. Poszybowaem do
pokoju, nie przestajc si zdumiewa, e to dowiadczenie nie miao niejasnego charakteru
waciwego snom. Wrcz przeciwnie, nic tu nie byo rozmyte, zamazane czy nierealne. Kady
poszczeglny przedmiot, kady mebel i wszystko poza tym byo na waciwym miejscu.
Wydawao si, jak gdybym faktycznie wdrowa po domu.
Wraenie szybowania tak mnie uszczliwiao, e nie zastanawiaem si dugo nad
dziwnoci tej sytuacji, tylko po prostu si ni bawiem. Kiedy tak szybowaem w powietrzu
jak ryba w wodzie, podpynem do jednego z wielkich panoramicznych okien. Zanim
zdoaem zmieni kurs, przeniknem po prostu przez nie bez trudu i znalazem si na dworze.
Obejrzaem si przez rami, aby stwierdzi, czy nie potukem okna. Byo jednak i zupenie
nienaruszone, co mnie zdumiao. W osupieniu szybowaem dalej, spogldajc przy tym w d
na wilgotn traw. Nagle zobaczyem ksik.
Zniyem si, aby przeczyta jej tytu. By to zbir krtkich opowiada Guyde
Maupassanta z XIX w. Naturalnie, znaem ;nazwisko tego synnego francuskiego pisarza. Co
prawda, nigdy mnie on szczeglnie nie interesowa, wic nie mogem zrozumie, jakie
znaczenie mogaby mie dla mnie jego antologia.
Jak wiadomo, niekiedy w snach s zawarte wskazwki, cho przewanie w formie
symbolicznie zaszyfrowanej. W tym przypadku nie mogo wchodzi w gr nic podobnego. Z
drugiej strony nie umotywowane pojawienie si ksiki wnioso ow charakterystyczn dla
snw absurdalno, ktrej dotychczas mi brakowao. Tym doznaniem zakoczya si moja
nocna wycieczka poza ciaem.
Kolejnym wspomnieniem byo ranne przebudzenie. Kiedy nieco pniej szedem do
szkoy, zagadna mnie ssiadka. Opowiedziaa mi, e spacerujc w lesie w pobliu naszego
domu, zgubia ksik wypoyczon z biblioteki. Byo to dla niej bardzo niemie, bo chodzio
o do cenny zbir krtkich opowiada Guy de Maupassanta z ubiegego stulecia. Zapytaa
mnie, czy moe zauwayem tak ksik. Moje zdumienie nie miao granic. Aby
rozmwczyni moga zrozumie jego przyczyny, opowiedziaem jej mj sen. Udalimy si
razem do miejsca, gdzie widziaem t ksik z lotu ptaka. Leaa dokadnie w tym miejscu.
Moje przeycie moe mie kilka wyjanie. Najbardziej prawdopodobne jest wedug
mnie to, e moja wiadomo, albo jej cz, opucia ciao we nie i e faktycznie widziaem
t ksik. Wwczas po raz pierwszy przysza mi do gowy niepokojca i z naukowego
punktu widzenia niesychana myl, e wiadomo i wszystkie odczucia i spostrzeenia, ktre
si definiuje jako ja, moe nie s do tego stopnia zwizane z biologicznym mzgiem, jak
do tej pory sdziem".
To zadziwiajca sprawa, ale moe jednak wystpuje tu "tylko" groteskowy splot
najbardziej nie wiarygodnych przypadkw? Wobec przeycia OOB numer dwa (tego
spektakularnego) musi jednak skapitulowa nawet wywiechtany przypadek.

Pisemna wiadomo od astralnego podrnika

W 1828 r. brytyjski statek wypyn z Liverpoolu i od kilku tygodni pru lodowate


wody pnocnego Atlantyku. Pewnego dnia pierwszy mat Robert Bruce odkry w kajucie
kapitana obcego czowieka. Nieznajomy pisa co na tablicy. Bruce wiedzia, e nie mg on
by czonkiem zaogi, i uzna go za pasaera na gap. Oddali si, aby sprowadzi kapitana,
ale kiedy obaj wrcili do kajuty, nikogo ju tam nie byo. Znaleli tylko pozostawion
wiadomo: "Wecie kurs na pnocny zachd".
Statek zosta przeszukany od stpki po czubki masztw, ale adnego pasaera na gap
nie zdoano znale. Wtedy kapitan zwoa ca zaog i rozkaza kademu z marynarzy
napisa te same sowa, ktre pozostawi nieznajomy. aden jednak nie mia charakteru pisma
choby w najmniejszym stopniu przypominajcego litery tajemniczej wiadomoci. Zdarzenie
byo tak dziwne, e kapitan postanowi usucha wezwania. Statek zawrci z drogi ku Nowej
Szkocji i wzi kurs na pnocny zachd.
Wkrtce po zmianie kursu obserwator spostrzeg inny statek, uwiziony w lodach
pnocnego Atlantyku. Gdyby jego zaoga pozostaa zdana tylko na wasne siy, zginaby.
Tylko nieoczekiwane nadejcie pomocy uratowao uwizionych w lodzie. Zaoga i
pasaerowie obcego statku przeszli na statek brytyjski i przy tej okazji Bruce zwrci uwag
na pewnego czowieka, podobnego jak dwie krople wody do tajemniczego gocia.
Poproszono go o prbk pisma, i tym razem okazao si identyczne ! jak pismo, ktrym
napisano instrukcj zmiany kursu.
Czowiek ten opowiedzia, e kiedy statek uwiz w lodach, pewnej nocy zasn i we
nie zmieni miejsce pobytu; kiedy si przebudzi, wiedzia, e zostan uratowani.

Wypdzenie z ciaa przez tortury


Do pozacielesnych przey dochodzi w najrniejszych sytuacjach i z najrozmaitszych
okazji. Ich formy zmieniaj si podobnie jak mechanizmy, ktre je wyzwalaj. Kto by na
przykad pomyla, e takim czynnikiem wyzwalajcym mog by tortury? Jest z pewnoci
jednym z najbardziej godnych ubolewania faktw, e w wielu krajach dzie za dniem liczne
dusze opuszczaj ludzkie ciaa w czasie tortur, poniewa nieszcznicy nie przeywaj
zadawanych im mk. W przypadku Eda Morrella sprawy miay si nieco inaczej.
w arliwy przeciwnik kapitalizmu i autor ksiek, ktrego Jack London tak
podziwia, e uczyni go bohaterem swojej ostatniej powieci Wczga wrd gwiazd, za
modu stale popada w konflikt z wadzami. Na skutek tej jego przywary byo mu dane
pozna niejedno wizienie, take pastwowy zakad karny w Arizonie.
W swojej ksice The Twenty-Fifth Man (Dwudziesty pity czowiek) Morrell opisuje
zaskakujce dowiadczenie. W owych czasach nie cackano si z krnbrnymi winiami.
Torturami zazwyczaj szybko "skaniano ich do wsppracy". Niewygodny Ed Morrell musia
dowiadczy kilkakrotnie tego procesu wychowawczego. Stranicy byli zaprzysigymi
zwolennikami zbawiennie wpywajcego "odpowiednio dawkowanego nacisku". W praktyce
odbywao si to tak, e winiw mocno zawizywano w okrelony sposb w kaftany
bezpieczestwa i polewano wod. W czasie wysychania kaftan si kurczy, a nieszcznik
nim sptany czu si, jakby by duszony przez anakond.
Za pierwszym razem Morrell znosi to jak wszyscy inni. Wydawao mu si, e zostanie
zgnieciony, w jego gowie wybuchay iskry, a przed oczami wszystko mu wirowao. Nagle
jednak nieznony ucisk ustpi, kiedy wyszed z wasnego ciaa, cakowicie uwolniony od
blu. Obecnym przy tym stranikom wydawao si, e pi. Nigdy jeszcze nie widzieli czego
takiego. Bezradnie stali dookoa winia, ktry powinien by krzycze albo przynajmniej
rzzi, a tymczasem duch Morrella wdrowa w dal, przed siebie. Niczym ciekawy turysta
sun ulicami San Francisco, postrzegajc przy tym rne rzeczy, jak choby wrak statku w
zatoce San Francisco, o ktrego istnieniu znikd nie mg si dowiedzie.
George W. P. Hunt, gubernator Arizony, potwierdzi pniej, e Morrell mia wiele
informacji o zdarzeniach i szczegach ze wiata zewntrznego, do ktrych z pewnoci nie
mia dostpu w zakadzie karnym.
Interesujce, e kiedy zaprzestano torturowania Eda Morrella, jego zdolno
opuszczania ciaa zanika. Ten przypadek stanowi kolejn poszlak wrd wielu wskazujc
na to, e homo sapiens kryje w sobie wicej, ni si nio szkolnej nauce.
Niezalenie od tego w tym przypadku wyranie manifestuje si aspekt przey OOB,
na ktrym ami sobie zby poszukiwacze racjonalnych wyjanie: istnienie wiedzy
niemoliwej do normalnego uzyskania. Ujawnia si to w szczeglnie frapujcy sposb przy
operacjach.
Barney Clark, pierwszy biorca sztucznego serca, wzbogaci to wielkie osignicie
medycyny o fantastyczny aspekt: obserwowa on operacj z punktu znajdujcego si poza
jego upionym ciaem, nad ktrym trudzi si zesp chirurgw. Opis przebiegu operacji, jaki
zaprezentowa Clark, rwnie precyzyjny jak szczegowy, nie znajduje adnego
wytumaczenia. A przy tym jego dowiadczenie nie jest wyjtkiem.

Grupa OOE profesora Saboma

Specjalista kardiolog Michael B. Sabom -profesor na Uniwersytecie Emory i czonek


V A Medical Center w Atlancie -uwaa to wszystko za czcze wymysy. Aby pozbawi
podstaw takie "mity", przeprowadzi bardzo powanie obmylone dowiadczenie; potem
jednak Szawe przemieni si w Pawa.
Profesor Sabom skompletowa grup 25 pacjentw, ktrzy z powodu atakw serca
czsto trafiali do szpitala. Wszyscy przechodzili reanimacj i zdawali sobie spraw z wasnej
sytuacji. Sabom zwraca uwag, aby w tej grupie nie znalaz si nikt, kto by mia przeycia
poza ciaem. w specjalista kardiolog kaza wic pacjentom wyobrazi sobie, e asystuj w
procesie przywracania do ycia, jako osoby postronne, i prosi ich o moliwie
najdokadniejsze opisanie zabiegu. Dwudziestu z pytanych przedstawiao czyste fantazje, nie
majce nic wsplnego z rzeczywist reanimacj. Trzech miao najwyraniej pewne
wiadomoci medyczne, poniewa opisali przebieg zdarze w zasadzie prawidowo, ale raczej
oglnie. Dwch w ogle nie miao pojcia, co si z nimi dziao.
Teraz profesor utworzy grup kontroln. Zebra 32 osoby, ktre informoway o
przeyciach OOB w czasie swoich atakw serca i postawi przed nimi to samo zadanie.
Prawidowy opis przedstawio 26 pacjentw, podajc jednak za mao szczegw, aby mc
wyda jak opini. Szeciu podao zdumiewajco dokadne i zweryfikowane pniej
informacje na temat ich reanimacji. Jeden z nich zaprezentowa tak cisy opis, jakiego nikt
si nie spodziewa. Profesor Sabom przytacza go w swojej ksice opublikowanej w 1982 r.
Recollections of Death (Wspomnienia o mierci) wraz z wasnym komentarzem:
"Nigdy nie odkryem adnych oznak wiadczcych o tym, eby w pacjent posiada
wiksz wiedz medyczn ni przecitny laik. Take okoliczno, e poda szczegy dopiero
na moje uporczywe nalegania, przemawia przeciwko przypuszczeniu, e mgby to by kto,
kto ykn nieco wyksztacenia i chce si popisa swoj wiedz albo samodzielnie
zrekonstruowa przebieg zdarze. Kiedy uyem przyjtego w medycynie wyraenia
defibrylator, mwic o instrumencie do elektrycznego masau serca, czowiek ten poprawi
mnie od razu: To byy takie tarcze z uchwytami, panie doktorze. Wyranie nie orientowa
si w terminologii, cho sam zabieg mg opisa najdokadniej". Sabom dochodzi w swojej
ksice do wniosku, "e do istniejcych danych najlepiej pasuje hipoteza o wyjciu z ciaa".
Inna relacja, ktrej dostarczy amerykaski pisarz Harold Sherman, jest jeszcze
bardziej znaczca. Przekracza ona, moim zdaniem, ostatecznie granic midzy tym, co
jeszcze jest moliwe, a tym, czego normalnie si ju wytumaczy nie da. Autor w
mianowicie zaobserwowa z jakiego punktu pod sufitem sali operacyjnej bd w sztuce
popeniony przez lekarzy w czasie operacji na nim samym.
Zabieg, ktremu musia si podda Sherman, by stosukowo niegrony, a mimo to
omal nie doszo do fatalnej w skutkach omyki. Poniewa nie byo anestezjologa, znieczulenie
oglne przeprowadzi pospiesznie sprowadzony dentysta. Zaaplikowa przy tym pacjentowi
nadmiern dawk chloroformu. Sherman, ktry nagle znalaz si nad swoim ciaem, widzia z
rosncym przeraeniem, jak lekarze podejmuj gorczkowe prby reanimacji. Wkrtce potem
jego ciao i duch poczyy si znowu. Wszystko raz jeszcze dobrze si skoczyo.
Ku konsternacji obu lekarzy majcych zwizek z t spraw, pacjent, o wos
uniknwszy mierci, by dokadnie poinformowany o przebiegu zdarze w czasie operacji,
nad ktr stracono kontrol. Mg nawet zrekapitulowa rozmow midzy operujcym a
zastpczym anestezjologiem.

Migdaki Ingo Swanna

Naukowcy przeprowadzajcy eksperymenty w celu zbadania (albo zniesawienia)


fenomenw OOB regularnie natrafiaj na podobne, rwnie niepodwaalne przypadki. Tak np.
w 1971 r. do dyrektorki do spraw bada Amerykaskiego Towarzystwa Bada Psychicznych,
dr Karlis Osis, zgosi si pewien mody artysta i pisarz nazwiskiem Ingo Swann. W
dziecistwie wycito mu migdaki. Z dziecic ciekawoci may pacjent przez cay czas
operacji, wyszedszy z wasnego ciaa, zaglda lekarzowi przez rami. Lekarz kl pod
nosem, usuwajc migdaki. Potem wrzuci je do szklanego pojemnika, ktry postawi na pce
i cakowicie zasoni dwiema rolkami gazy opatrunkowej.
Kilka minut pniej mody Swann obudzi si z narkozy. Pierwszym obiektem jego
zainteresowania byy migdaki. Chcia je zabra ze sob i wskaza miejsce, gdzie sta szklany
pojemnik, ukryty za gaz. Przy tym zauway z niewinn otwartoci, e lekarz w czasie
zabiegu powiedzia "cholera".
Ta relacja robi wraenie, ale w przypadku tego czowieka jest to tylko wierzchoek
gry lodowej. Amerykaski artysta naley bowiem do tego szczeglnego gatunku
indywiduw, ktre praktykuj OOB wiadomie, wielokrotnie i celowo. Osoby te, na ktre nie
ma fachowego okrelenia, mog opuszcza swoje ciao w kadym miejscu i czasie.
Dla Ingo Swanna ta zdolno od najwczeniejszego dziecistwa bya czym
oczywistym. Szczeglnie bawio go wnikanie swoim astralnym ciaem w gb ziemi.
Najwiksz przyjemno znajdowa w ledzeniu y metalu.
Okoo swoich dwudziestych urodzin zaprzesta tych dziecinnych igraszek i zacz
trenowa pozacielesne podre powanie i z coraz wikszym sukcesem. Wszystkich tych
twierdze o sobie zdoa bez trudu dowie w trakcie serii dowiadcze przeprowadzonych
przez dr Osis, w czasie ktrych wysya swojego ducha w rne miejsca i wszdzie
identyfikowa obiekty, o ktre go pytano. W przeciwiestwie do osb o podobnych
uzdolnieniach, Swann wydawa si nie podlega adnym ograniczeniom co do miejsca.
Twierdzi nawet, e wysa swoje duchowe ciao na Merkurego, najblisz Soca planet
Ukadu Sonecznego. Nikt nie chcia w to uwierzy, ale nikt te nie umia wyjani, skd
Swann ,wzi cise informacje astrofizyczne, ktrych nie miaa nawet NASA (midzy innymi
dotyczce ekstrawaganckiej formy pola magnetycznego Merkurego, a przy tym w owym
czasie sdzono jeszcze, e Merkury wcale go nie ma). Faktem jest, e wysana pniej w gb
Ukadu Sonecznego sonda Mariner 10 przesaa na Ziemi drog radiow dokadnie te dane o
Merkurym, ktre przekazywa Swann.

Codzienne podre astralne Olivera Foxa

Mniej znany jest Anglik Oliver Fox, ktry w latach modoci -byo to w pocztkach
wieku -zacz wysya swojego ducha w podre. W okresie niedomaga zdrowotnych Fox
mia bardzo intensywne sny i mg te (moe wanie dlatego) pamita, co przey we nie.
Kiedy raz przynio mu si, e jest nad brzegiem morza, odczu bardzo silne pragnienie, aby
tam naprawd pospacerowa. Wtedy w jego wiadomoci rozgorzaa dziwna walka
wewntrzna, w ktrej cz jego samego zmagaa si z inn czci. Doszo do osobliwych
oscylacji otoczenia: kilkakrotnie wybrzee znikao, ustpujc miejsca sypialni, i na odwrt.
Nagle nastpio szarpnicie, jakby zerwaa si jaka niewidzialna tama. Fox znowu znalaz
si na wybrzeu, tylko tym razem wszystko wydawao mu si cakowicie rzeczywiste. Czu
si wolny od wizw ciaa, nie by jednak cakiem pewien, co si z nim dzieje. W nastpnych
tygodniach i miesicach zacz ostronie eksperymentowa. Chcia wyprbowa, czy drog
astraln moe zdoby informacje, ktre normalnie byy mu niedostpne. W przeddzie
egzaminu, do ktrego mia przystpi, wysa swojego ducha na przeszpiegi, chcc
dowiedzie si, jakie bd pytania. Ten zamiar mu si powid, i kto by si spodziewa:
faktycznie nastpnego dnia kandydaci musieli rozwizywa te wanie zadania. Znalazo si
wrd nich kilka tak rzadko spotykanych, e po prostu niemoliwoci byo ich przewidzenie.
Historia Olivera Foxa jest dobrze udokumentowana, ale nie tak spektakularna, jak w
przypadku wikszoci jego kolegw, poniewa Fox praktykowa rodzaj "codziennych
podry astralnych", a tym samym prawie nie wystpowa publicznie. Gdyby czasami nie
wzywa innych do wysyania ich cia astralnych na spotkanie z jego duchem, to
prawdopodobnie pozostaby cakiem niezauwaony. Pewnego razu faktycznie udao si odby
takie spotkanie duchw, doszo do niego na terenie Southampton Common School. Fox
zachowa swj dar a do mierci. Dokonywa on oddzielania ducha od ciaa metod
wykazujc wielkie podobiestwo do tantrycznych hinduistycznych technik medytacyjnych.
Na staro byo to dla niego zbyt mozolne. Mimo to udawao mu si nadal wyprawia w
podre astralne "starym sposobem", metod wiadomego snu.

Podstawowe dzieo na temat fenomenu OOR

Cakiem inaczej przebiegao ycie Amerykanina Sylvana J. Muldoona. Nieco


chorowity, podobnie jak Fox, odkry on w wieku dwunastu lat, e moe oddziela swojego
ducha od ciaa. Na pocztku byo to dla niego okropne dowiadczenie, pene fizycznych i
psychicznych udrk. Z biegiem czasu nauczy si wiadomie odbywa podre astralne.
Poniewa dla swoich blinich w dalszym cigu pozostawa niezapisan kart, to w trakcie
jego eksperymentw z OOB nie omina go niejedna przykro.
Na przykad pewnego razu podszed na ulicy do jakiej dziewczyny i spyta, gdzie
mieszka. U sysza w odpowiedzi rad -ktrej mg si spodziewa -eby poszed do diaba.
Zagadnita nieznajoma nie moga wiedzie, e ciao astralne Muldoona kilka dni wczeniej
odwiedzio farm, gdzie by jej dom. Doszo wtedy do spotkania. Muldoon nie da si zbi z
tropu i opisa wzburzonej dziewczynie jej pokj. To j zaskoczyo, bo wszystko w opisie
dokadnie si zgadzao. Skd mg to wiedzie? Z tej ! nietypowej rozmowy miaa si zrodzi
wieloletnia przyja ; midzy mod kobiet a Muldoonem. Przez cay ten czas odbywa on
podre astralne, nie przywizujc do tego zbytniego znaczenia.
Trwao to przeszo 10 lat, a Muldoon, przeczytawszy ksik Herewarda Carringtona,
parapsychologa i powaanego czonka Amerykaskiego Towarzystwa Bada Psychicznych,
uwiadomi sobie, e fenomen ten jest przedmiotem zainteresowania naukowego. Nawiza
wic kontakt z autorem i badaczem w jednej osobie. Carrington natychmiast si zorientowa,
e ma do czynienia z nadzwyczajnym talentem wrodzonym i podj wspprac z
Muldoonem. Kontakt ten zaowocowa publikacj w 1929 r. dziea autobiograficznego The
Projection of the Astralbody (Projekcja ciaa astralnego), ktrego wspautorami byli
Muldoon i Carrington. Ksika ta wzbudzia ogromn sensacj.
Co ciekawe, Amerykanin straci swoje zdolnoci OOB, kiedy stan jego zdrowia uleg
poprawie i po latach do skromnego ycia uzyska nareszcie zabezpieczenie materialne. W
1971 r. Sylvan Muldoon zmar jako cakiem "normalny" czowiek, mimo swojej dawniejszej
sawy, w cakowitym zapomnieniu. Tylko znawcy wiedzieli, jaka fascynujca indywidualno
na zawsze opucia ziemi.
Postawa, jak Muldoon przez cae ycie zajmowa wobec swojej bynajmniej nie
codziennej przecie zdolnoci, urzeka prostot. Zawsze dystansowa si od okultystycznych,
mglistych wyobrae, jakoby jego duch przebywa w innych wymiarach czy na innych
paszczyznach. Take jego ciao astralne chodzio obiema nogami po ziemi.
-Nie mam pojcia, gdzie miabym szuka wyszych sfer -komentowa.

Drugie ciao Roberta Allana Monroego

Zapewne najbardziej znanym astralnym podrnikiem i zarazem badaczem OOB jest


Amerykanin Robert Allan Monroe. yjcy na farmie w Blue Ridge Mountains w Nelson
County (Wirginia) specjalista w dziedzinie elektroniki i telewizji kablowej, autor,
kompozytor, dyrektor programowy, producent i wielki przedsibiorca studiowa budow
maszyn i prasoznawstwo. Po egzaminach powici si elektronicznym rodkom masowego
przekazu, przy czym mg rozwin swoj wszechstronno i szybko awansowa na
kierownicze stanowiska. Take w brany reklamowej da si pozna w imponujcy sposb.
Jednak centralnym czynnikiem jego ycia byy i s dowiadczenia pozacielesne. Syn
profesora uniwersytetu i lekarki traktuje gruntowno i naukowe metody postpowania jako
co cakiem oczywistego, zawdziczamy mu wic najdokadniejsze zapiski, o najwikszej
mocy dowodowej, jakie istniej na temat tego fenomenu. Monroe udokumentowa dotd z
najwiksz dokadnoci 589 swoich podry astralnych. Jego wywodom przyznaje si
absolutn moc dowodow.
Waga tej dokumentacji jest tym wiksza, e Monroe jest powanym naukowcem. W
1973 r. zaoy on Instytut Nauk Stosowanych Monroe z licznymi laboratoriami i
urzdzeniami badawczymi. Jego badania nad przyspieszeniem uczenia si przez rozszerzenie
wiadomoci maj uznan rang. W 1975 r. przyznano mu patent na jego metod
relaksowania si we nie.
Dowiadczenia Monroego poza ciaem zaczy si w latach pidziesitych. Pewnego
popoudnia w niedziel drzema na tapczanie w pokoju, kiedy jego ciao musn ciepy
promie wiata, wprawiajc je w lekkie wibracje. To zdarzenie wywaro na nim tak silne
wraenie, e Monroe uda si do lekarza, ale okazao si, e jest zdrw jak ryba. Przeycie to
wci si powtarzao, kiedy spa albo by pogrony w pnie. Raz mia przy tym cakiem
silne poczucie, jakby mg przenikn rk mat lec obok ka i ziemi. Cztery tygodnie
pniej nastpi przeom. Znowu ogarny go ciepe drgania, ktre potem wydaway si
pyn do jego gowy i tam si koncentrowa. Otworzy oczy i spojrza w d na samego
siebie. Jego duch szybowa tu pod sufitem. Wprawio go to w takie wzburzenie, e niczym
skoczek rzuci si w d, aby z powrotem stopi si ze swoim ciaem.
Po pewnym czasie Monroe zda sobie spraw, e moe dowolnie wywoywa ten
efekt. Niewiele pniej natrafi na dzieo Muldoona i Carringtona. Uspokoia go wiadomo,
e nie jest wyjtkiem i zacz eksperymentowa ze swoim talentem. Jego ciao astralne
odbywao wdrwki, w czasie ktrych Monroe wiadomie stara si zapamitywa rne
szczegy do pniejszej kontroli. Zgodno midzy informacj astraln a rzeczywistymi
okolicznociami (okrelone przedmioty, miejsca itd.) bya zawsze stuprocentowa. Wszystkie
te zdarzenia sumiennie odnotowa w raportach. Pod jednym natomiast wzgldem Monroe by
i jest fenomenem jedynym w swoim rodzaju, poniewa jego duchowe ciao moe wykonywa
konkretne czynnoci, czego nie moe robi wikszo innych astralnych podrnikw. Na
przykad, skadajc duchem wizyt przyjacice, mg j uszczypn tak, e potem wcieka
prezentowaa mu sice.
Monroe przyjmowa z zadowoleniem i popiera wszelkie naukowe badania jego
zdolnoci. Ich wyniki dowodziy zawsze jednoznacznie, e badany rzeczywicie mg robi to
wszystko, o czym mwi. W 1977 r. dr Stuart W. Tremlow i dr Jones z Wydziau Medycznego
Uniwersytetu Kansas zdoali w czasie trwajcej 30 minut prby zarejestrowa krok po kroku
wychodzenie astralnego ciaa Monroego z jego ciaa fizycznego. Badacze uyli do tego celu
poligrafu Beckmanna z lew i praw elektrod potyliczn EEG. Bada Monroego take
Charles Tart, parapsycholog i autor podstawowego dziea Zmienione stany wiadomoci, i
potwierdzi autentyczno jego zdolnoci. Neurolog dr Andrija Puharich i inni doszli do tego
samego rezultatu.

Badania OOB trwaj od przeszo stu lat

Prby dowiadczalnego zgbienia fenomenu OOB nie zaczy si dopiero w naszych


czasach. Francuzi dr H. Durville i Albert de Rochas sdzili ju w XIX w., e utrwalili ciao
astralne na pycie fotograficznej, a dr Malta i Zaalberg von Zest byli przekonani, e za
pomoc skomplikowanego urzdzenia dowiadczalnego udao im si okreli jego ciar. Co
prawda, dopiero w 1959 r. zosta powoany do ycia przez wzmiankowanego ju profesora
Homella Harta oparty na solidnych podstawach naukowy program badania fenomenw
pozacielesnych, ktry odpowiada naszym standardom.
Od tej pory podejmowano wiele bada tego rodzaju. Jeden z najbardziej aktualnych
eksperymentw zosta przeprowadzony w 1989 r. przez angielskiego parapsychologa dr.
Arthura Duncana. Zahipnotyzowa on dwie osoby i kaza im wysa swoje duchy do
mieszkania kolegi, aby tam zobaczy, co si znajduje na biurku. Spisane potem ich relacje
byy prawie identyczne i opisyway z zaskakujc dokadnoci przedmioty tam lece.
Nieco odrnia si od pozostaych eksperyment przeprowadzony na synnym
Uniwersytecie Duke (Karolina Pnocna) z pewnym modym czowiekiem nazwiskiem Stuart
Blue Harary. Mimo e Harary by "astralnym podrnikiem", to zainteresowanie badaczy
dotyczyo nie tyle jego samego, co jego maego kota imieniem Spirit, ktry przebywa w
oddaleniu okoo kilometra od swojego pana, zamknity w wielkiej drewnianej skrzyni, i
miaucza nieszczliwie. Koci pokj by naszpikowany ogromnym zestawem instrumentw,
wrd ktrych znajdowa si powikszalnik obrazu, jak rwnie urzdzenia mogce mierzy
ciepo, przewodno elektryczn, strumie magnetyczny i wiele innych parametrw. W czasie
prby trwajcej 40 minut Harary mia za zadanie duchem odwiedzi swojego kota, pobawi
si z nim, potem go uspokoi. Modemu czowiekowi udao si to zrobi, cho, jak twierdzi,
tylko przez cztery minuty. Przyrzdy pomiarowe nie zarejestroway niczego, inaczej ni w
kociak. Dokadnie na czas tych czterech minut przesta aonie miaucze. Porusza si tak,
jakby go gaskaa jaka niewidzialna rka, mruczc i promieniejc w uczuciu najwyszej
bogoci.
W gruncie rzeczy prawie wszystkie eksperymenty s do jednoznaczne i
przekonujce. Ten rzeczowy aspekt sprawy kryje w sobie jednak moim zdaniem pewne
niebezpieczestwo: atwo mona przeoczy fakt, e fenomen OOB wprawdzie daje si
udowodni, jednak jest o wiele bardziej tajemniczy, ni z pozoru wyglda. Jeszcze bardziej
tajemniczy? Czy nie jest wystarczajco fantastycznym zjawiskiem, e ludzie najwidoczniej
maj zdolno rozstawania si ze swoim duchem? Bez wtpienia -ale rwnie zwizane z tym
kwestie i problemy s niezwykle fantastyczne.
Najpierw pojawia si filozoficzna kwestia, czy moe przy astralnych podrach duch
kursuje tam i z powrotem midzy tym i tamtym wiatem -w kocu dla wielu mier nie jest
niczym innym jak opuszczeniem materialnej powoki -albo te, co by byo, gdyby osoba
uzdolniona do OOB na krtko przed swoim zgonem postanowia przeywa to raczej "z
zewntrz"? Mona te snu praktyczne rozwaania, czy OOB (o ile mona si tego nauczy)
nie mogoby w istotny sposb przyczyni si do poprawy jakoci ycia w przypadku
niektrych upoledze. Jeli przemylimy ten fenomen, konsekwentnie w jego wszystkich
aspektach, to w istocie dochodzi si do wnioskw, ktre -rzecz nie do wiary -wydaj si
jeszcze dziwniejsze.
Zastanwmy si, jakich spostrzee moe dokonywa "czysty duch". Co za pytanie?
-powie niejeden czytelnik bez namysu. Chyba takich samych, jak kady z nas. Ot wanie
nie. Na przykad widzenie polega na wzajemnym oddziaywaniu midzy kwantami wiata a
siatkwk oka. Ciao astralne, ktre -jak to czsto demonstrowano -moe bez problemu
przenika przez materi sta (na przykad okno), take z fotonami nie moe wspdziaa. A
wic niematerialny astralny podrnik nie powinien niczego widzie, podobnie niczego
sysze ani wyczuwa wchem. Sprawy maj si jednak inaczej. Niekiedy ciaa astralne
okazuj si jako ze wszech miar solidne obiekty, przypomnijmy sobie choby marynarza ze
statku uwizionego w okowach lodowca, ktry napisa wiadomo na tablicy, albo pod
szczypywanie pewnej czci ciaa kobiety przez pana Monroe.

LOCALE I, II, III i srebrny sznur

Gdziekolwiek spojrze, a si roi od niejasnoci. Biorc to pod uwag, nie


powinnimy po prostu odrzuca bez namysu jednoznacznie mistycznych teorii na temat
fenomenu OOB. Kto wie, czy w hierarchicznym systemie podry astralnych na rnych
paszczyznach LOCALE I, II i III, opracowanym przez Roberta A. Monroe, co jest? W jego
koncepcji LOCALE I to nasza fizyczna paszczyzna, nasze tu i teraz. Oba pozostae regiony
maj natur psychologiczno-ezoteryczno-metafizyczn. Interesujce, e wanie naukowiec
buduje tak teori.
Podobnie neutraln postaw powinnimy zachowa wzgldem "srebrnego sznura". To
spostrzegane niekiedy przez astralnych podrnikw poyskliwe poczenie midzy ich
materialnym a subtelnym ciaem ma by jakoby astraln ppowin; do rozcigaln
notabene, jeli wzi pod uwag podr Ingo Swanna na Merkurego oddalonego od Ziemi o
75 do ponad 200 milionw kilometrw.
Tak wic przechodzimy do resume: duch czowieka moe w okrelonych
okolicznociach wyzwoli si z wizw materii. Pozostaje zagadk, co si przy tej okazji
faktycznie dokonuje. By moe, take i tu maj co do powiedzenia nieznane moce.
Ostatecznie (naukowiec) Monroe informuje o napotkanych w czasie jego podry OOB jakby
gumowych stworach i innych egzotycznych istotach, ktre mogy widzie jego duchowe
ciao. Take od innych astralnych podrnikw mona usysze podobne relacje, do czego
naley naturalnie podchodzi z najwiksz powcigliwoci.
Jest faktem, e fenomeny pozacielesne odgrywaj daleko wiksz rol w yciu
codziennym, ni mona by sdzi w odniesieniu do tak fantastycznej sprawy. Na przykad
psychiatra Fowler Jones usysza od pewnego czowieka uczynione mimochodem wyznanie,
e w formie ciaa astralnego znalaz si w jakim miejscu, gdzie planowano jego
zamordowanie. Plan zosta odwoany, kiedy potencjalna ofiara zacza o tym rozmawia z
niedoszymi sprawcami. Podobne opowieci stanowi materia ukochany przez pras
bulwarow; mona w niej byo take przeczyta, e Monroe rzekomo prowadzi kursy
samorealizacji za pomoc OOB.

Synni astralni podrnicy

Krtko mwic, takie dowiadczenia staj si udziaem ludzi wszystkich epok, ras,
grup wiekowych, religii i kultur. S one rwnie czsto spotykane u ludw prymitywnych jak
wrd zestresowanych cywilizowanych neurotykw. O przeyciach pozacielesnych informuj
naukowcy, jak na przykad szwajcarski psycholog gbi C. G. Jung. Artyci, rwnie tak
sawni, jak Johann Wolfgang von Goethe, D. H. Lawrence, Jack London, Aldous Huxley czy
Ernest Hemingway, owiadczaj, e doznania OOB zainspiroway ich twrczo. Ostatni z
wymienionych w swoim opowiadaniu W innej krainie uwieczni takie przeycie, ktrego
dozna w 1918 r. w czasie pierwszej wojny wiatowej w korpusie sanitarnym armii USA w
nastpstwie cikiego zranienia.
Jedynym rzeczywicie pewnym wnioskiem, jaki moe wynika z tego wszystkiego,
jest tylko stwierdzenie, e owa czsto wspominana jedno ciaa i ducha opiera si na
nietrwaych podstawach, a rzeczywisto znowu okazuje si cakowicie nierzeczywista. W tej
wiadomoci bdziemy nadal kwestionowa tak zwan pewn wiedz.
Cudowna istota czowiek: mylenie bez mzgu

Trzeba udowodni
ponad fizyczn natur czowieka.
Joseph Banks Rhine

Mzg nie jest nam potrzebny

W czasie konferencji pediatrw w 1980 r. brytyjski neurolog dr John Lorber wywoa


wielkie poruszenie, wysuwajc spektakularn hipotez. Brzmiaa ona: "Mzg nie jest nam
potrzebny!".
Nie by to tylko prowokacyjny art. Dr Lorber nie chcia ani za wszelk cen cign
na siebie uwagi, ani te nie postrada zmysw. Pytanie o konieczno posiadania
organicznego aparatu do mylenia, od ktrego zacz swj referat, byo odpowiednio
uzasadnione. Podsumowywao ono jedynie w skrcie wiele osobliwych zdarze, z ktrymi
neurolog w zetkn si ju w poowie lat szedziesitych.
Mia wwczas pod swoj opiek dwoje dzieci z wodogowiem. Ze wzgldu na t
anomali adne z tych dzieci nie miao kory mzgowej. Mimo tak ogromnego upoledzenia
(ostatecznie konwencjonalna medycyna uwaa kor mzgow za siedlisko wiadomoci)
duchowy rozwj maluchw nie wydawa si odbiega od normalnego. Jedno z dzieci umaro
w wieku trzech miesicy. Drugie po upywie roku byo wci jeszcze umysowo zdrowe i
cakowicie normalne, mimo e badania jednoznacznie wykazay cakowit nieobecno
substancji mzgowej. Dr Lorber opublikowa w czasopimie "Developmental Medicine and
Child Neurology" raport na temat tej zagadkowej anomalii. Jak czsto bywa w przypadku
pojawienia si niemile widzianych zjawisk, oddwik na jego artyku by rwny zeru.
Zagadka ta jednak nie dawaa mu spokoju. Prowadzi dalsze badania w tym kierunku,
w aden sposb nie tajc swojego specjalnego zainteresowania. Zdarzyo si wic, e jeden z
jego kolegw lekarzy przysa do niego modego czowieka, ktry studiowa na Uniwersytecie
Sheffield. Czowiek w mia gow wiksz od normalnej, ale nic poza tym. Od dawna
otrzymywa najlepsze oceny z matematyki, a jego wielokrotnie mierzony iloraz inteligencji,
wynoszcy 126, kwalifikowaby go do przyjcia do rnych klubw "superinteligentnych".
Osobliwe byo tylko to, e student w nie dysponowa tkank mzgow, co
niepodwaalnie wykazay badania dr. Lorbera. Zawarto czaszki modego czowieka
stanowia warstwa komrek mzgowych o gruboci zaledwie jednego milimetra, a reszt
woda. Gdyby go zaraz po urodzeniu umieszczono w ciemnym pomieszczeniu i skierowano
promie wiata na jego czaszk, to wiato bez trudu przeniknoby jego gow z racji
delikatnej struktury koci, charakterystycznej dla wieku niemowlcego. Zadziwiajcy fakt, e
yje pozbawiony mzgu, niezbyt wstrzsn modym czowiekiem. Przed tym odkryciem
funkcjonowa cakiem normalnie, a pniej take.
Tymczasem dr Lorber w trakcie swoich systematycznych poszukiwa napotka wiele
podobnych przypadkw. W szpitalu dziecicym w Sheffield zbada przeszo 600 chorych na
wodogowie, uzyskujc przy tym zdumiewajcy obraz. Okoo 10% badanych miao czaszk w
95% wypenion pynem. Z definicji nie mieli oni sprawnego mzgu. Mimo to poowa z tych
dziesiciu procent bya w peni sprawna umysowo, a nawet wykazywaa ponadprzecitny
iloraz inteligencji wynoszcy wicej ni 100.
Obszerne studium dr. Lorbera nie jest pierwszym swojego rodzaju. Dr Wilder
Penfield, dyrektor Instytutu Neurologii Uniwersytetu McGill w Montrealu i jeden z
czoowych chirurgw mzgu, przez dziesitki lat powica si badaniu tej intrygujcej
zagadki. Skonia go do tego praca dr. Waltera Dandy'ego z 1922 r. o ludziach, ktrzy mimo
pewnych brakw swojego mzgu prowadz absolutnie normalne ycie.
Dr Penfield przeprowadzi seri dowiadcze, w ktrych celowo wycza czciowo
mzg badanego za pomoc prdu i innych metod. W przeszo 500 prbach nie zdoa uchyli
rbka tajemnicy, ale za to niewtpliwie udowodni istnienie fenomenu.
W maju 1950 r. synny nowojorski neuropsychiatra dr Russel G. MacRobert w
nastpujcy sposb skomentowa monumentalne studium Penfielda, jak rwnie sam
tajemnic, w magazynie "Tomorrow": "Chirurg wycinajcy due czci mzgu, niszczy nie
tylko jego tkank, ale nieuchronnie take nasze obecne wyobraenie o duchu i wiadomoci".
Musia kiedy nadej moment, kiedy nie sposb byo duej ignorowa tego
wszystkiego i trzeba byo podj rne prby wyjanienia. Niektrzy specjalici po prostu
neguj uzyskane rezultaty, wskazujc na trudnoci w pomiarach mzgu. Inni mwi
filozoficznie o zasadzie nadmiaru w przyrodzie, ktra moe si szczeglnie manifestowa w
strukturach mzgu. Tej ostatniej grupie przeciwstawi si profesor anatomii Patrick Wall z
Uniwersytetu w Londynie, stwierdzajc:
-Mwienie o nadmiarze w odniesieniu do mzgu jest wybiegiem pozwalajcym nie
przyzna si do tego, e czego nie potrafimy zrozumie.
Podobne stanowisko zaj take neurolog Norman Geschwind ze szpitala Beth-Israel
w Bostonie, mwic: "Naturalnie, mzg wykazuje godn uwagi zdolno przejmowania po
urazie funkcji przez nowe orodki, ale jakie niedostatki zazwyczaj pozostaj nawet przy
pozornie cakowitym wyzdrowieniu. Testy wci na nowo tego dowodz".

Zdruzgotany, zniszczony, usunity, a jednak w peni sprawny

Sprzeciwia si temu dowiadczeniu fakt, e wielu ludzi moe przetrwa bez adnej
szkody najradykalniejsze zabiegi (rozdzielenie pkul mzgowych, usunicie jednej pkuli
itd.), gdy tymczasem inni ulegaj cikiemu upoledzeniu na skutek zwykego uderzenia w
gow. Jeli gruntownie przyjrzymy si historii medycyny, to a si tam roi od takich
dziwnych przykadw. Doniesienia na ten temat sigaj daleko w przeszo.
Opis jednego z pierwszych szczegowo udokumentowanych przypadkw znajduje si
w synnym podstawowym dziele Goulda i Pyle'a: Anomalies and Curiosities oj Medicine
(Anomalie i osobliwoci medycyny). Chodzio tam o dwudziestopicioletniego brygadzist
ekipy budujcej linie kolejowe w USA, Phineasa Gage'a. We wrzeniu 1847 r. w mody
czowiek zamierza wysadzi w powietrze grup skal Otwr strzelniczy napeni prochem
dymnym i ubija go stemplem o rednicy okoo 4 cm i wadze prawie 7 kg. W skutek wypadku
doszo do przedwczesnej eksplozji, przy ktrej ciki drg zosta wyrzucony w powietrze i
gboko wbi si w czaszk Gage'a. Koledzy przenieli ofiar wypadku do gabinetu
lekarskiego, gdzie pospiesznie usunito tkwicy w jego gowie drg, wraz z czciami koci
czaszki i wikszymi partiami tkanki mzgowej. Obaj lekarze udzielajcy poszkodowanemu
pierwszej pomocy nie daliby ani pensa za jego przeycie, za to kad sum postawiliby na to,
e jeli jakim cudem z tego wyjdzie, to bdzie trwale pozbawiony wiadomoci. Przegraliby
oba zakady, gdy dwudziestopicioletni pacjent nie tylko przey, ale nawet doszed do siebie
(z wyjtkiem zaburze w zachowaniu), mimo e w jego gowie pozosta tunel o rednicy
ponad 8 cm. Przebiega on przez czaszk, jak stwierdzili specjalici, "od lewego pata
czoowego rwnolege do szwu strzakowego". Przypadek ten czy w sobie wiele
niemoliwych elementw.
Nie mniej dramatyczny los spotka pewn robotnic fabryki wkienniczej w 1879 r.
na jej stanowisku pracy. Ogromna ruba wyleciaa z maszyny i wbia si gboko w gow tej
nieszcznicy, niszczc przy tym bezpowrotnie rozlege partie jej mzgu. Kolejne ubytki
spowodowali chirurdzy, wydobywajc operacyjnie rub z jej gowy. Wbrew wszelkim
przewidywaniom moda kobieta nie odniosa trwaych obrae. Jeszcze przez 42 lata ya i
nawet nie uskaraa si na ble gowy.
W czasopimie "Medical Press of Western New York" z roku 1888 znajduje si opis
przypadku pewnego marynarza, ktry utraci wier czaszki przycity midzy belk mostu a
nadbudwk statku, na ktrym pracowa. Filar o ostrych krawdziach odci temu
czowiekowi cz jego czaszki. Lekarze stwierdzili utrat duej iloci krwi i znacznej czci
tkanki mzgowej. To jednak nie przeszkodzio choremu w powrocie do normalnego ycia po
odzyskaniu wiadomoci. Po odzyskaniu przytomnoci natychmiast chcia si ubra i znowu
przystpi do suby.
Z pierwszych lat naszego stulecia pochodz zapiski dr. Nicholasa Ortiza, omawiajce
studium, ktre przedstawi boliwijski lekarz dr Augustin Itturicha z Towarzystwa
Antropologicznego w Sucre w Boliwii. Chodzio tam o osoby pozostajce do mierci w peni
wadz umysowych. Przy obdukcji okazywao si jednak, ku bezgranicznemu zdumieniu
chirurgw, e ich mzgi ju od wielu lat byy cakowicie zniszczone przez ropnie, guzy itp.
Dziwnym trafem dane osoby a do mierci o tym nie wiedziay. Szczeglne wraenie wywar
na dr. Itturichu przypadek pewnego chopca, ktry stale uskara si na silne ble gowy i
umar w wieku czternastu lat. Autopsja wykazaa, e masa mzgu chopca ju od duszego
czasu bya cakowicie oddzielona od wewntrznej strony czaszki -co zwykle daje identyczne
skutki, jak cicie gowy. Chopiec ten jednak przez cay czas nie przejawia najmniejszego
upoledzenia.
Niemowl, ktre przyszo na wiat w 1935 r. w Nowym Jorku w szpitalu w.
Wincentego, przez 27 dni niczym si nie rnio od innych oseskw. Pio mleko, krzyczao,
pakao, prbowao chwyta przedmioty, reagowao na bodce rodowiska i poruszao si
absolutnie normalnie. Potem umaro. Przy obdukcji okazao si, e niemowl urodzio si
cakowicie pozbawione mzgu.
Lekarze dr Jan W. Bruell i dr George W. Albee informowali w 1953 r. na forum
Amerykaskiego Stowarzyszenia Psychologicznego o trzydziestodziewicioletnim
mczynie, ktremu usunito ca praw pkul mzgu. Nie tylko przey ten powany
zabieg, ale, jak zakoczyli swoje wystpienie obaj prelegenci, "intelektualne zdolnoci tego
mczyzny praktycznie nie ulegy uszczupleniu".
Rwnie frapujce -a do tego nieco makabryczne -s okolicznoci, wobec ktrych
stan lekarz dokonujcy autopsji pewnego modego czowieka, ofiary wypadku. Zmary
przyszed na wiat z mocno rozwinitym wodogowiem. Aby uratowa ycie niemowlciu,
wszczepiono mu do czaszki aparatur do odprowadzania wytwarzanego w nadmiarze pynu
mzgowego. Awaria tej aparatury spowodowaa mier modego czowieka. Stwierdzi to
lekarz sdowy przy sekcji zwok, wykrywajc zarazem fakt, e zmary mia tylko cieniutek
warstewk komrek mzgowych; by to zatem jasny przypadek najciszego upoledzenia
umysowego. Informujc rodzin o przyczynie mierci, lekarz sdowy wyrazi jej swoje
wspczucie i doda na pociech, e mier jest wybawieniem dla kadego czowieka, ktry i
tak musia po prostu wegetowa. Mona sobie wyobrazi zaskoczenie i osupienie lekarza,
kiedy dowiedzia si od rodzicw zmarego, e ich syn prowadzi cakiem normalne ycie i do
ostatniego dnia wykonywa zawd wymagajcy wysokich kwalifikacji.
S jeszcze skrajniejsze przypadki. Niemiecki ekspert, powicajcy si badaniom
mzgu, Hufeland, odkry, dokonujc autopsji mczyzny, ktry by w peni wadz
umysowych do chwili wystpienia poraenia, e czowiek ten w ogle nie posiada mzgu.
Jego mzgoczaszka bya wypeniona tylko 312 gramami wody.
Synny specjalista, dr Schleich, wyliczy 20 przypadkw najciszych ubytkw tkanki
mzgowej nie powodujcych jakiegokolwiek upoledzenia umysowego. W tym kontekcie
zauway, e przypadki te byy rdem staych rozterek personelu medycznego i dostarczay
materiau do dyskusji nad starym filozoficznym pytaniem o siedlisko duszy. Krtko mwic:
mzg -to niezbadana zagadka. Z jednej strony jest tak wraliwy, e moe ju zarejestrowa
pojedynczy foton, z innej moe wietnie funkcjonowa, mimo e go nie ma.

Mzg i duch istniej oddzielnie

Jakie wnioski mona wycign z tego wszystkiego? Trudno powiedzie. Nagi


materializm okazuje si niewystarczajcy. wiadomo w postaci niematerialnego ducha
wczy si po okolicy albo rozwija, nawet wtedy, gdy nie ma w ciele siedliska (mzgu).
Mimo e wikszo neurologw w dalszym cigu trzyma si wyobraenia, e wiadomo
wyrasta z anatomii i struktury kory mzgowej, to musz jednak przyzna, zgrzytajc zbami,
e nie maj rzeczywistego wyobraenia o tym, jak powstaje wiadomo, czy te jak mzg j
wytwarza, za co przecie ma by odpowiedzialny.
Mona zaobserwowa pierwsze niepewne kroki w nowych kierunkach mylenia. Na
przykad ekspert w dziedzinie komputerw, Donald MacKay z angielskiego uniwersytetu w
Keele, w udzielonym wywiadzie da do zrozumienia, e moe istnie "rwnanie czowieka",
ktre mogoby przey mier swojego "gospodarza" (ciaa).
Skoro ju jestemy gotowi posun si tak daleko w rozumowaniu, to byoby fair
przyzna, e take pod innymi wzgldami przeraajco mao wiemy o naszej formie bytu i jej
faktycznych moliwociach. Pewne jest tylko i wycznie to, e homo sapiens jest w rwnie
maym stopniu "organiczn maszyn", jak wszechwiat ogromnym zegarem.
Skierujmy wic wzrok jeszcze ku innym tajemnicom, ktre uzasadniaj merytorycznie
okrelenie "cudowna istota -czowiek"; s to fenomeny, z ktrymi biologowie, anatomowie,
lekarze i inni naukowcy mieliby utrapienie -gdyby musieli si nimi zaj powaniej, ni robi
to w swoich sporadycznych eksperymentach, testach i analizach.
Cudowna istota czowiek: rwny bogom?

Jest moliwe, e ycie jest o wiele wiksze


ni my, jednak rwnie dobrze
my moemy by o wiele wiksi ni ycie.
Robert Ardrey

Wielkie badania w Pasadenie

14 kwietnia 1985 r. na boisku Kalifornijskiego Instytutu Technologii w Pasadenie


zebrao si przeszo 1000 osb. Miay one wzi udzia w wielkim eksperymencie,
przeprowadzanym przez fizyka plazmy dr. Bernarda Leikinda i psychologa dr. Williama
McCarthy'ego, obu z Uniwersytetu Kalifornijskiego. Naukowcy ci mieli zamiar
zdemistyfikowa panoszcy si od lat osiemdziesitych fenomen chodzenia po ogniu. Dr
Leikind i dr McCarthy nie mogli nigdy nabra przekonania do twierdze zwolennikw idei
samorealizacji czy New Age, jakoby czowiek by w stanie do tego stopnia zapanowa nad
swoim ciaem, aby mg bez leczenia pokona raka, lepot, impotencj i wiele innych
chorb. Jako dowd istnienia tych si ducha przytacza si zwykle takie fenomeny, jak
chodzenie po ogniu nie wyspecjalizowanych w tym osb. Eksperymentatorzy chcieli
merytorycznie podj to wyzwanie.
Dr Leikind objani zgromadzonym, co wedug niego jest fizyczn podstaw zjawiska
chodzenia po ogniu. Mwi on o zrnicowanej iloci energii cieplnej, o funkcji ochronnej
wilgotnych podeszew stp na podstawie "efektu Leidenfrosta", ktry kae "taczy" kropli
wody nad izolujc poduszk z pary na gorcej pycie, i o innych prawach natury. Potem
zapraszajcym gestem wskaza d wypeniony arzcym si wglem o temperaturze 750C,
czekajcy na miakw. Buchajcy ar by tak wielki, e jeszcze w oddaleniu 10 m trudno
byo usiedzie. Mimo to 125 osb zdobyo si na odwag i zaczo boso chodzi po
rozarzonych wglach.
Ani jedna z nich nie znajdowaa si w stanie mistycznej ekstazy ani nie bya
zahipnotyzowana. Co prawda, dr Leikind niewtpliwie uzyska mobilizacj si wewntrznych
(jakiejkolwiek bd natury) przez zaszczepienie tumowi swojej wasnej bezwarunkowej
wiary w czysto fizyczn natur chodzenia po ogniu. W ten sposb jednak w gruncie rzeczy
obali tylko swoje wasne tezy. W jego przypadku byo nie inaczej, ni kiedy p wieku
wczeniej fizycy (wrd nich synny dr Charles R. Darling), psychologowie i dziennikarze
pod kierunkiem Harry'ego Price'a z Uniwersytetu w Londynie przeprowadzili seri
eksperymentw z dwoma fakirami na zlecenie angielskiego Towarzystwa Bada
Parapsychologicznych w Surrey.
Badani, z ktrych jednym by synny Kuda Bux z Kaszmiru, przeszli bez
jakiegokolwiek przygotowania ani stosowania rodkw pomocniczych po rozarzonych
wglach, midzy ktrymi unosiy si drgajce pomyki, i nie doznali adnego uszczerbku.
Podeszwy ich stp byy potem nawet chodniejsze ni przed eksperymentem. Ju samo to
byo wystarczajco niewytumaczalne, ale na tym si nie skoczyo. Na zakoczenie
fascynujcego widowiska fakirzy owiadczyli, e kady z Europejczykw mgby z ich
pomoc chodzi po wglach, rwnie nie doznajc szkody. Pewien psycholog rzeczywicie
si na to odway. Z godnym podziwu samozaparciem zdj buty i chodzi po ogniu razem z
jednym z fakirw. Nikomu z nich nie staa si najmniejsza nawet krzywda. Cae zdarzenie
zostao sfilmowane.
Jest faktem, e najzupeniej normalni obywatele mog i w zawody z
dalekowschodnimi jogami i guru, mimo e przedtem nie medytowali caymi latami, nie tkwili
na supach ani nie musieli osiga stadium Ramakriszna Samadhi (zjednoczenie z Bogiem
przez absolutn izolacj). Nie istnieje zadowalajce wyjanienie tej tkwicej w nas
wszystkich zdolnoci. U ludw pierwotnych sprawa jest prostsza, bowiem chodzenie po ogniu
odbywa si tam z reguy w czasie ceremonii religijnych w stanie ekstazy. Mona wic
wykrci si jeszcze od prawdziwego wytumaczenia, wskazujc na cielesne fenomeny, ktre
jest w stanie wywoa trans. W przypadku zestresowanych menederw musi wchodzi w gr
co znacznie bardziej elementarnego -pochodzcego z niezbadanych gbi natury ludzkiej.
Ciao ujawnia po prostu od czasu do czasu osobliwe zdolnoci. Ognioodporno jest
zapewne jedn z najbardziej zdumiewajcych, zwaszcza gdy wemiemy pod uwag, jak
bolesne jest oparzenie choby tylko palca. Nie kady z nas moe by Lawrence'em z Arabii,
ktry mia zwyczaj palcami gasi zapaki. Pytany, na czym polega ta sztuczka, odpowiada:
-Sztuczka polega na tym, by nic sobie nie robi z blu.
Nie kademu byoby to w smak.
Mimo niszczcego dziaania, jakie wywiera wysoka temperatura na ciao ludzkie,
istnieje osobliwe powinowactwo midzy czowiekiem a ogniem. W pewnych warunkach
mona si przynajmniej czciowo przed nim ochroni, czego dowodzi obecna moda na
chodzenie po ogniu. Niektrzy ludzie odznaczaj si jednak po prostu "ogniotrwaoci".
Ogniotrway Nathan Coker

Do najsynniejszych przypadkw tego rodzaju zalicza si czarnoskrego Nathana


Cokera z Denton (Maryland). Coker przyszed na wiat w 1814 r. w Hillsborough. Jego
rodzice, a zatem i on, byli niewolnikami pewnego adwokata. Wielu biaych bardzo dobrze
traktowao swoich niewolnikw, tak e walczyli pniej w amerykaskiej wojnie secesyjnej u
boku swoich panw po stronie Konfederacji. Waciciel Nathana nalea jednak do innego
gatunku. Dawa on swobodny upust swoim skonnociom sadystycznym, a ponadto caymi
dniami nie dawa chopcu nic do jedzenia. Pozwolio to drczonemu odkry swoj szczegln
zdolno.
Pewnego popoudnia przebywa w kuchni, aby przynajmniej wcha to, czego nie
wolno mu byo je. W pewnym momencie jednak nie mg si ju opanowa. Szaleczy gd
kaza mu zapomnie o zakazach i wszelkiej ostronoci. Sign wic do kota z wrztkiem,
wycign z niego klusk i wsadzi j sobie chciwie do ust. W tej samej chwili zda sobie
spraw, e si przecie oparzy wrztkiem. Gorca bya jednak tylko ta myl, bo nie odczu
adnego blu, ani w rce, ani w ustach. Faktycznie nie odnis adnych obrae.
Wkrtce Nathan stwierdzi, e nie moe ulec oparzeniu. Zacz zjada potrawy o
temperaturze wrztku -na przykad tuszcz zebrany z powierzchni gotujcej si zupy -i nawet
najwysza temperatura nie robia na nim wraenia. Jaki zawd moe wybra czowiek majcy
takie talenty, kiedy zostanie wyzwolony? Susznie, zostaje kowalem. Coker przenis si do
Denton, gdzie zosta najpierw pomocnikiem kowala, a pniej kowalem. Zrozumia sensacj
budzi jego zwyczaj wyjmowania z paleniska kowalskiego rozarzonych do czerwonoci
kawakw elaza go rk i trzymania ich w ten sposb w czasie obrbki.
Rozeszy si wieci na temat jego zdolnoci. Nie mogo si oby bez zainteresowania
ze strony krgw specjalistw i opinii publicznej. W 1871 r. Cokera zaproszono do Easton
(Maryland), aby zbada jego zdolnoci. W obecnoci dwch redaktorw gazet, dwch lekarzy
i wielu prominentnych obywateli przyoy sobie do podeszew stp rozarzon do biaoci
elazn opat. Kiedy j ponownie rozgrzano do biaoci, Coker zacz j oblizywa niczym
jaki smakoyk. Potem kaza sobie wlewa do rk roztopiony ow, wypenia nim usta i na
oczach przeraonych widzw tak dugo w nich trzyma, obracajc jzykiem, a metal r
zakrzep. Ostyg bry oowiu przekazywano sobie z rk do rk. Po kadej z makabrycznych
prb Nathana badali lekarze, nie zdoali jednak stwierdzi najlejszego zranienia. "New York
Herald" informowa o tym pokazie w artykule wyraajcym to, co odczuwali wszyscy:
bezgraniczne zdumienie. Jeszcze bardziej zdumiewajce s jednak takie przypadki, kiedy
ognioodporno jest tylko jedn z kilku paranormalnych zdolnoci jednej i tej samej osoby.
Oczywiste jest, e zdarza si to rzadko. Wspomniany ju Kuda Bux naley do takich osb.

Nadludzki D, D, Home

Talenty Daniela Dunglassa Home' a zamiy jednak wszystkich. Home urodzi si w


1833 r, w Edynburgu, a zmar w 1886 r. w Auteuil we Francji. Jest on jednym z najsynniej
szych "wielokrotnych nadludzi", o ile nie najsynniejszym w ogle. Niewiarygodny w Szkot
by nieustannie badany, nikomu jednak nie udao si wyjani jego wyczynw albo wrcz
zdemaskowa ich jako oszustwa. Specjalistom nie pozostao nic innego jak zaamywa
bezradnie rce wobec tego niepokonanego wyzwania.
Home nie by szarlatanem wykonujcym tajemnicze sztuczki w zaciemnionych
pomieszczeniach przed atwowiern publicznoci, Przeciwnie, jego dewiz byo zdanie:
"Gdzie jest mrok, tam moliwe jest oszustwo". Prezentowa on swe moliwoci przy
najjaniejszym dziennym wietle i nie tylko zgadza si na wszelk kontrol naukow, ale si
jej wrcz domaga. W trakcie licznych bada przy uyciu wyrafinowanej aparatury mona
byo na przykad jednoznacznie ustali, e Home nie hipnotyzowa swoich widzw, ale
faktycznie dokonywa wszystkich tych niewiarygodnych wyczynw. Pewnego razu na
yczenie obecnych, lewitujc, wykona kred znak na sprawdzonym wczeniej suficie. Synny
brytyjski fizyk i chemik sir William Crookes, ktremu zawdziczamy nazwan od jego
nazwiska lamp rentgenowsk, opublikowa w lipcu 1871 r. w "Quaterly Journal of Science"
wyniki serii szczegowych testw i pomiarw D. D. Home'a. Resume Crookesa byo krtkie
i wzowate: "Horne jest autentyczny", Nie trzeba dodawa, e tak odwane stwierdzenie na
zawsze zdyskredytowao tego wybitnego badacza i wynalazc w oczach spoecznoci
naukowej.
Poniewa sztukmistrze z varietes wielokrotnie demonstrowali naukowcom prawdziwe
cuda, aby dowie, jak atwo jest upozorowa nadzwyczajne zdolnoci, zasignito opinii
jednego z najsynniej szych magikw owego czasu, wielkiego Bartolomeo Bosco, na temat
dokona Home'a. Bosco wymia przypuszczenia, e Home mgby stosowa teatralne
chwyty.
-To, co ten czowiek pokazuje -powiedzia Bosco -wykracza poza wszelkie sztuczki
kuglarskie.
Nie otrzymujc adnego wynagrodzenia, Home chtnie prezentowa najszersz gam
zdolnoci cielesno-mentalnych, jakie kiedykolwiek ujawnia czowiek. Naleay do nich
psychokineza, lewitacja, materializacje, skrajne zmiany temperatury ciaa, elongacja i
ognioodporno. Ta ostatnia, co atwo zrozumie, wzbudzaa najwicej sensacji.
30 listopada 1863 r. Home jeden ze swoich najbardziej spektakularnych pokazw
zacz od przyoenia twarzy do arzcych si wgli z kominka, dla "orzewienia", jak sam
powiedzia. Nastpnie wzi jeden z rozarzonych do czerwonoci kawakw wgla,
rozdmucha do biaego aru i pokaza obecnym, trzymajc kamie w rku. aden z widzw
nie mg si zbliy bardziej ni na 10 cm, bo ar by zbyt silny. Wrd wiadkw znalaz si
brytyjski sprawozdawca wojenny "Daily Telegraph", lord Adare, ktry mia zosta jednym z
kronikarzy Daniela Dunglassa Home'a.
Zdumiewajcy w Szkot wielokrotnie dowid swojej niewraliwoci na ogie.
Niekiedy toczy jeszcze po twarzy tam i z powrotem arzce si przedmioty. Po takich aktach
przemocy nigdy nie mia nawet najlej szych oparze. Tyle odnonie do efektu Leidenfrosta,
ktry stale musi wystarcza za "naturalne wytumaczenie". Przejawiana przez Home'a i
innych take przy duszych kontaktach z arzcymi si przedmiotami ognioodporno
sprowadza takie wymuszone uproszczenia do absurdu (na przykad francuski "krl ognia" z
dziewitnastego wieku, Julien Xavier Chabert, by w stanie si "rozgoci" w piecu
nagrzanym do temperatury 200C). Naukowcom takim jak fizyk Charles R. Darling, ktry by
obecny przy kilku pokazach chodzenia po ogniu jako ekspert i nie porzuci swego pogldu, e
wszystko polega tylko na zrcznoci gimnastycznej (trzeba po prostu do szybko chodzi)
mona waciwie tylko udzieli rady, aby sami sprbowali.

Ksika do fizyki jako tarcza obronna

Inny fizyk, Jearl Walker z Uniwersytetu Stanowego z Cleveland (Ohio), faktycznie


uczyni odwany krok w kierunku prby na samym sobie, przy czym obali swoj wasn
teori. Do poparcia hipotezy efektu Leidenfrosta Walker kaza przygotowa ognist ciek w
swoim ogrodzie. Pewny siebie, z wyblakym egzemplarzem Fizyki Davida Hallidaya i
Roberta Resnicka w rkach (fundamentalne dzieo, w ktrym mona znale synn teori
niemieckiego lekarza Johanna Gottlieba Leidenfrosta) maszerowa po rozarzonych wglach,
nie odnoszc obrae. Przy pniejszych prbach oparzenia nastpiy. Udowodnio to de
facto prawdopodobnie nie opini Walkera, ale moc jego wiary w fizyk. O swoich
pniejszych nieudanych prbach powiedzia z humorem: "No c, zapewne nie wierzyem
do mocno".
Teraz odwrcimy na chwil uwag od ludzkiej ognioodpornoci, owej zagadki, ktra
frapuje nauk od prawie stu lat, odkd pniejszy pionier lotnictwa, profesor S. P. Langley ze
Smithsonian Institution, w roku 1901 zawar z ni znajomo przy okazji podry przez
Pacyfik. Jest ona, jak si zdaje, czci wikszej caoci, ktr nadal bdziemy kompletowa.

Wyduanie ciaa

Inn egzotyczn zdolno D. D. Home'a traktuje si przewanie nieco po macoszemu.


Chciabym jej si dokadniej przyjrze, poniewa take w niej jest zawarta wyrana
komponenta cielesna. Nie mam bynajmniej zamiaru umniejszania znaczenia lewitacji czy
psychokinezy, ale te fenomeny nie s tak "uchwytne" jak ognioodporno albo w rzadki
talent D. D. Home'a, okrelany jako elongacja (wyduanie ciaa). W jego przypadku powinno
si raczej mwi o wyduaniu i skracaniu, gdy Home, bdcy wzrostu 1,75 m, mg si
zarwno rozciga do 2,10 m, jak i kurczy do 1,50 m. W czasie tego dziwacznego procesu
przeprowadzano pomiary w najrniejszych warunkach. Pewnego razu Home pooy si na
pododze i zmieni dugo ciaa w obu kierunkach, co stale kontrolowano za pomoc miarki.
Przy innej okazji kaza widzom w czasie elongacji mocno trzyma si za ramiona, stopy, nogi
i tuw. Jeden ze wiadkw mwi potem, e wyranie wyczuwa, jak ebra Home'a podczas
wyduania wylizgiway si spod jego rk. Byo to niesamowite uczucie.
Dla niektrych sceptykw nawet takie rodki byy nie do rygorystyczne. Badanego
ptano, przywizywano do krzesa i na wiele sposobw uniemoliwiano mu ewentualne
oszustwo. Wszystko na nic si zdao: Daniel Dunglass Home nie by oszustem. Ta wyjtkowa
posta zostaa dla specjalistw po dzi dzie wielkim znakiem zapytania. Pozostawmy mu
jego zasuon saw jako "wiktoriaskiego nadczowieka", jak go si chtnie okrela.
Mimo swoich rozlicznych talentw dostarczy poszlak przemawiajcych na korzy
tezy, e nadludzkie waciwoci nie s zastrzeone dla uzdolnionych osb, ale e trzeba je
pojmowa jako gbokie zasadnicze cechy homo sapiens. Poczenie wielu zdolnoci zdarza
si co prawda bardzo rzadko; nie zmienia to jednak faktu, e coraz janiej wida konieczno
scharakteryzowania naszego gatunku jako homo incredibilis (niewiarygodny czowiek) nawet
przy ograniczeniu si tylko do czysto cielesnej paszczyzny.
Wiemy, e D. D. Home nie mia monopolu na ognioodporno. To samo dotyczy
elongacji. Wystpuje ona czsto w zwizku ze stygmatyzacj. Tutaj ujawnia si szara strefa
nakadajcych si na siebie fenomenw. Stygmatyzacje uchodz na og za samookaleczenia
wywoywane emocjami podczas obrzdkw religijnych, wyzwalane si ducha; mona
powiedzie, jest to psychosomatyka w skrajnej postaci. Trudniej zaklasyfikowa zjawiska,
kiedy przy stygmatyzacji w stadium najwyszego wzburzenia rce albo nogi znacznie si
wyduaj, ciao pcznieje albo due partie skry staj si dosownie pergaminowe.

Przemiany Marie-Julie Jahenny

Szczeglnie spektakularny jest przypadek Marie-Julie Jahenny, urodzonej w 1853 r.


we francuskiej wiosce La Fraudais koo Nantes. Od dwudziestego roku ycia wykazywaa ona
wszelkie rodzaje stygmatw. Kiedy zapowiedziaa, e w pitek, l padziernika 1880 r., bd
si z ni dziay rzeczy nadzwyczajne, zgromadzio si u niej tego dnia szeciu wiadkw, a
wrd nich renomowany profesor medycyny dr Imbert-Goubeyre, autor podstawowego dziea
La stigmatisation (Stygmatyzacja).
Przed tym nieprzekupnym audytorium dokonaa si monstrualna przemiana modej
kobiety. Niczym w filmie grozy Marie-Julie wcigna gow w ramiona, a prawie cakiem
znikna midzy barkami. Jej wygld ulega radykalnej zmianie. Lewa strona jej ciaa
pczniaa jak balon, a prawa marszczya si i zapadaa w sobie. Barki przyjy sprzeczn z
natur pozycj pod ktem prostym do obojczyka. Jzyk napcznia do ogromnych rozmiarw.
Potwornociom tym towarzyszyo wystpienie silnych stygmatw. W kocu przeraeni
widzowie mieli przed sob ludzk kul z groteskowymi wyrostkami i krwawicymi ranami:
bya to totalna karykatura kontrolowanej przemiany ciaa D. D. Home'a, w zasadzie jednak
niewtpliwie pokrewnego rodzaju.
Dokd wic doszlimy? Mae tymczasowe podsumowanie pokazuje, e istniej
nadzwyczajne zdolnoci podlegajce wiadomej woli i od niej niezalene. Jeli kilka
zdolnoci wystpuje u jednej i tej samej osoby, to przewanie kontroluje je ona albo moe
przynajmniej w jaki sposb wyzwala. Oczywicie, moliwe s rne kombinacje takich
talentw. Rozejrzyjmy si zatem za dalszymi "supersiami" i ludmi, ktrzy jednocz w sobie
takie zdolnoci.

Kuda Bux, wszechstronny talent

Musimy powrci do ognioodpornoci i jeszcze raz pofatygowa fascynujcego Kud


Buxa. Wydaje si, e elita naukowa traktuje wyjanienie jego tajemnicy jako zadanie stulecia.
Do najgruntowniej szych eksperymentw majcych na celu zbadanie -lub zdemaskowanie
-ludzkiej ognioodpornoci zaliczaj si wspomniane ju dowiadczenia Harry'ego Price'a z
roku 1935. Z jednym z nich musimy si bliej zapozna.
Prba ta odbya si jesieni wspomnianego roku w ogrodzie majtku The Halt,
nalecego do pana Alexa Oribbella, przy Woodmanstern Road w Carshalton w hrabstwie
Surrey. Pogoda bya wietrzna i lekko deszczowa, jednak Price i jego pomocnicy zdoali
stworzy piekielny dywan ognia, zuywszy na to siedem ton porbanej dbiny, jedn ton
drewna opaowego, wagon wgla drzewnego, dziesi galonw parafiny, jak rwnie 50
egzemplarzy "Timesa" na podpak. W rodku tego paleniska temperatura wynosia okoo
1400C, a taki ar jest ju zdolny stopi stal.
Nieco teatralnie ubrany na czarno, przebywajcy od niedawna w Anglii Kuda Bux
podszed do swojej "cieki zdrowia". Zanim bosymi nogami zacz stpa po piekielnym
ogniu, rzucili si na niego specjalici. Profesor medycyny C. A. Pannett, wraz z czterema
fizykami z Uniwersytetu Londyskiego umy Buxowi stopy, starannie je osuszyli, zmierzyli
ich temperatur i umiecili na jednej z podeszew kontrolny odcinek leukoplastu. Teraz na
oczach naukowcw, jak rwnie kilku wiadkw odbyo si chodzenie po ogniu. Wrd
obecnych znajdowali si profesor Joad i producent z BBC R. S. Lambert, jak rwnie dr E. A.
Hunt. Ten ostatni widzia tradycyjne chodzenie po ogniu w Indiach i powiedzia, e warunki
prby, ktrej poddano Buxa byy jeszcze bardziej skrajne (pytki d, jak rwnie lekki wiatr,
co powodowao spotgowanie aru). Kiedy Hindus kilkakrotnie przemierzy arzcy si
odcinek, poddano jego stopy kontroli. Nie byy wcale poparzone i nawet chodniejsze ni przy
pierwszym pomiarze. Co ciekawe, take kawaek plastra na podeszwie nie uleg uszkodzeniu.
W 1938 r. Kuda Bux przyj zaproszenie Roberta Ripleya, prowadzcego program
radiowy Believe it or Not (Wierzcie lub nie), i pojecha do Ameryki, aby tam publicznie
zademonstrowa swoj legendarn ognioodporno. 2 sierpnia na parkingu nowojorskiego
Radio City przygotowano dla czowieka z Kaszmiru dwa ogniste rowy wypenione
rozarzonymi do czerwonoci wglami. Otaczaa je gromada dziennikarzy, ktrzy musieli
sta w pewnym oddaleniu, nie mogc znie bijcego od nich ogromnego aru. Temperatura
wynosia 700-800C. Bux zosta zbadany przez lekarzy, ktrzy nie stwierdzili u niego
adnych zranie. Potem zacz swj ognisty marsz, spokojnie odmierzonymi krokami przeby
oba rowy. Po ukoczeniu eksperymentu zbadano go rwnie gruntownie jak poprzednio.
Rezultat by taki sam: brak oparze. Pierwszy pokaz chodzenia po ogniu transmitowany przez
radio by niepodwaalny.
Na pytanie dziennikarza przeprowadzajcego wywiad, czy t zdolno mia zawsze,
czy te j sobie przyswoi i na czym polega sztuczka, Bux odpowiedzia:
-Odwaga i zaufanie do siebie -to wszystko. Nie ma tu adnej sztuczki. Z ogniem nie
ma artw.
Kuda Bux rozwin swj talent na przestrzeni jedenastu lat przez wiczenia mentalne,
wzrost koncentracji, medytacje itd. W jego treningowym programie nie byo wicze
hartujcych, jak stopniowe podwyszanie temperatury. Byyby one lep uliczk, podobnie
jak aosne prby wojskowych USA podejmowane w czasie wojny wietnamskiej, aby
uodporni onierzy na tortury. Pod pewnymi wzgldami nie mona ciaa trenowa. Dotyczy
to take innej zdolnoci Kudy Buxa, tak zwanego widzenia skr.
To dziwaczne uzdolnienie wzbogaca natur "niewiarygodnego czowieka" o kolejny
aspekt. Take w jej przypadku chcemy przej od szczegu do ogu. Nie ulega kwestii, e
Kuda Bux naley do kategorii "specjalnej". Zapoznajmy si wic z widzeniem bez udziau
oczu.
W 1934 r. Kuda Bux zademonstrowa t dziwaczn zdolno przed jednym z
najbardziej wyszukanych naukowych gremiw, jakie si kiedykolwiek zebrao, aby tropi
niewytumaczalny fenomen. Wrd ekspertw wysokiej klasy znajdowa si fizyk z
Uniwersytetu Londyskiego, profesor Edward Andrade, oraz dyrektor Krlewskiego Szpitala
Bethlehem. Najpierw osob poddawan prbie pozbawiono wszelkiej moliwoci widzenia
czegokolwiek, czynic to bardzo dokadnie. Oczy Kudy Buxa zaklejono ciastem, przykryto je
metalow foli, a nastpnie jego gow owinito wenianym bandaem, a ten z kolei gaz.
Kiedy profesor Andrade chcia poleci tak przygotowanemu przeczytanie fragmentu
ksiki, inny naukowiec si sprzeciwi:
-Trzeba wykluczy moliwo telepatii. Kamy przynie kilka ksiek, ktrych nie
zna aden z nas.
Tak te si stao, i na stole przed Buxem rozoono jedn z ksiek, a ten pooy na
niej rce niczym w gecie bogosawiestwa. Potem zacz lekko piewnym gosem pynnie
czyta. Kiedy doszed do poowy strony, profesor Andrade byskawicznie i bez uprzedzenia
zamieni mu ksik na inn. Bux czyta rwnie now ksik. Powtrzono to kilkakrotnie.
Za kadym razem Kuda Bux, nie przerywajc, czyta swoim melodyjnym gosem. Specjalici
stanli wobec zagadki, nie po raz pierwszy ani ostatni.
Z biegiem lat czowiek z Kaszmiru podda si niezliczonym podobnym prbom i z
wielk regularnoci wprawia naukowcw w poczucie bezradnoci. Stosowane przez nich
rodki zabezpieczajce byy czsto bardzo pomysowe.
Przed testem przeprowadzonym w Hull w Anglii pewien lekarz zapuci mu do oczu
atropin, powodujc zaburzenia ostroci widzenia. Nie trzeba dodawa, e nastpnie grubo
obandaowano gow Buxa w znany nam ju sposb. Wszystko to nie przeszkodzio mu
jednak w odczytaniu nawet najdrobniejszego pisma. Inny lekarz sprbowa pod warstw
banday doda jeszcze jedn izolacj z kolodium, alkoholowo-eterowego roztworu
nitrocelulozy, stosowanego do zamykania ran. Zdolnoci Kudy Buxa nie uszczupli w adnej
mierze rwnie i ten rodek zapobiegawczy.
W wywiadzie dla gazety "Montreal Daily Star" Bux powiedzia, e nie moe ju sobie
nawet przypomnie, ile naukowych bada ma za sob. Jedn z takich prb "Daily Star"
wybra do swojego wydania z 14 lutego 1938 r. i opisywa j ze wszystkimi szczegami:
"Lekarze nie zadowolili si owiniciem gowy badanego zwykymi bandaami. Na pocztek
zakleili mu oczy ciastem z mki. Potem naoono grub warstw baweny sigajc poniej
nosa, umocowan dugim odcinkiem tamy, a nastpnie kilka metrw gazy opatrunkowej. Na
tym znalazy si kolejne warstwy najrniejszych materiaw, a na zakoczenie kilkakrotnie
okrcono gow Buxa szalem, nadajc jej ogromne rozmiary. W bocznym pomieszczeniu na
muzumanina czekali dziennikarze i lekarze. Najbardziej renomowany z lekarzy przekaza
zamknit kopert Buxowi, ktry nie zwlekajc, zacz czyta na gos zawarty w niej tekst.
Jeden z zaskoczonych reporterw pokaza mu swoj legitymacj prasow, po czym badany
zwrci si do niego po nazwisku".
W rwnej mierze, w jakiej Kuda Bux wprawia w zakopotanie klasyczn nauk, by
kochany przez publiczno, poniewa stale j fascynowa spektakularnymi akcjami. W 1936 r.
podczas pobytu w Manchesterze w Anglii wieczorem pierwszego dnia odwiedzi z ca sfor
dziennikarzy miejscowy szpital. Tam poprosi lekarzy, aby mu zawizali oczy. Ci nie kazali
sobie tego dwa razy powtarza. Obserwowani pilnie przez dziennikarzy, z zapaem zabrali si
do dziea. Kiedy gowa Buxa zostaa tak grubo okrcona, e prawdopodobnie nawet pocisk
nie przedostaby si przez tyle warstw, badany uda si pewnym krokiem z powrotem na
ulic. Tam wsiad na rower z tabliczk zapowiadajc jego wieczorne wystpienie w miecie
na torze wycigowym. Trasa tej jego reklamowej jazdy prowadzia przez znaczn cz
Manchesteru; jadc, Kuda Bux prawidowo sygnalizowa zamiar skrtu rk i lawirowa z
absolutn pewnoci w gstym ruchu ulicznym godzin szczytu. Ten rowerowy numer
wydawa si go bawi, bo czsto go powtarza, midzy innymi w 1945 r. na ruchliwym Times
Square w Nowym Jorku.
Zachowajmy jednak chronologi. 11 wrzenia 1937 r. w Liverpoolu Kuda Bux
chodzi, majc na gowie obligatoryjny ju opatrunek, po wskim gzymsie otaczajcym dach
budynku na wysokoci prawie 70 m. Wyliczenie jego wszystkich zdumiewajcych wystpw
wypenioby reszt tej ksiki. Powstrzymamy si od tego, skoro ju teraz jest pewne, e
tajemnicza zdolno widzenia za pomoc innych ni oczy narzdw (na razie przypuszcza si,
e chodzi o skr) jest u Kudy Buxa dowiedziona. Nawet profesjonalni artyci z varietes nie
mogli jej naladowa. Jest to tym bardziej zdumiewajce, e iluzjonistom wci od nowa
udaje si imitowa zdolnoci paranormalne. Tym samym przeszlimy od szczegu do ogu.

Fenomen widzenia skr

Badania fenomenu widzenia skr maj dug tradycj i s dzi kontynuowane z


rwn intensywnoci. Nie mogy jednak i nie mog da zadowalajcego wytumaczenia w
rozumieniu klasycznej nauki. Mgliste relacje znajdujemy ju w dawnych czasach.
Na przykad istnieje notatka z siedemnastego wieku, w ktrej irlandzki uczony Robert
Boyle wspomina czowieka, ktrego zmys dotyku przej zdolno widzenia. W
osiemnastym wieku europejscy badacze wysp Samoa natrafili na niewidomych tubylcw,
ktrzy mogli widzie skr.
Pierwszy udokumentowany przypadek mia miejsce w 1872 r. w Grazu w wczesnej
monarchii austro-wgierskiej. Alois Burgel, syn miedziorytnika, olep w wieku 9 lat od ognia
w palenisku warsztatu ojca. Chodzio przy tym najwyraniej o "histeryczn lepot", gdy 11
lat pniej Alois nagle odzyska wzrok. Takie przypadki same w sobie nie stanowi czego
nadzwyczajnego. Ten jednak zawiera nadzwyczajn komponent. W okresie swej
psychosomatycznej utraty wzroku mody czowiek rozwin w sobie zdolno widzenia
"drog okrn". Badajcy go lekarz, dr Grohweiler, stwierdzi przypadkiem ku swemu
zaskoczeniu, e pacjent mg widzie mimo zawizanych oczu.
Dr Grohweiler poinformowa o tym osobliwym przypadku w wiedeskim dzienniku
medycznym, jednak naukowa spoeczno nie wykazaa zbytniego zainteresowania. Wtedy
lekarz przedstawi swojego pacjenta konsorcjum kolegw medykw w Grazu. Wynikiem bya
bezradno. Rok pniej Alois Burgel umar na suchoty, co w owych czasach take u modych
ludzi nie byo rzadkie.
Take inny lekarz, podobnie jak dr Grohweiler, zajmowa si zagadkowym
"widzeniem bez pomocy oczu". Powaany medyk woski, dr Cesare Lombroso, autor
podstawowego dziea o patologii przestpstwa Czowiek-zbrodniarz, stwierdzi, jak jego
poprzednik w pewnym przypadku histerycznej lepoty, e moda pacjentka moga widzie
mimo zawizanych oczu. Przeprowadziwszy seri testw, dr Lombroso sdzi, e odkry, jaki
narzd dziewczyny jej to umoliwia: nos. O nadzwyczajnej odwadze Wocha wiadczy fakt,
e omieli si przedstawi ten przypadek w jednej ze swoich ksiek.
Do najbardziej znanych pionierw omawianych bada zalicza si francuski profesor
uniwersytecki Louis Farigoule, pisujcy i znany pod pseudonimem Jules Romains. Wedug
jego teorii skra ludzka zawiera okrelone "komrki wzrokowe", specyficzne zakoczenia
nerww, ktre wikszo ludzi moe uaktywni w szczeglnych okolicznociach. Nie jest to
przypuszczenie niedorzeczne, skoro przecie na przykad oko kaamarnicy powstao w toku
ewolucji drog wzrostu wraliwoci na wiato okrelonej partii skry. Sprzeciwia si temu co
prawda fakt, e oko czowieka jest odnog mzgu, a tym samym przeszo inn drog rozwoju.
Farigoule zdoa w kadym razie w Wigili 1922 r. przeprowadzi godny uwagi pokaz.
Trzem osobom uniemoliwiono normalne widzenie w znany nam ju sposb. Mimo to mogy
one rozpoznawa liczby, kolory, formy i inne obiekty, przykadajc je do czoa albo
przesuwajc po nich palcami.
W 1921 r. Farigoule opublikowa jako Jules Romains znane dzieo La vision extra-
retienne et Le sens paroptique (Widzenie pozasiatkwkowe i zmys paraoptyczny). Wymienia
on w nim osoby, ktre widziay czubkami swoich palcw, policzkami, a nawet brzuchem.
W latach trzydziestych dr Manuel Chaves z Sao Paulo w Brazylii zwrci na siebie
uwag pewnym studium. Przebada on przeszo 400 niewidomych pacjentw i stwierdzi przy
tej okazji, e ponad tuzin z nich mogo "widzie skr". Wykluczona bya symulowana
lepota, gdy renice tych osb nie zmieniay si pod wpywem wiata, czego nikt nie
zdoaby udawa. Chaves i Romains, jak rwnie inni naukowcy byli i s przekonani, e w
takich przypadkach dochodz do gosu nie zdolnoci mentalne, jak jasnowidzenie lub
telepatia, ale nie zbadane dotd czynniki cielesne.
3 maja 1936 r. ukaza si obszerny ilustrowany artyku w "Los Angeles Times". Jego
bohaterem by dwunastoletni Pat Marquis, ktry przed 150 lekarzami zademonstrowa swoj
umiejtno widzenia skr. Oczy zawizali mu osobicie synni okulici dr A. G. Hove, dr
Henry S. Nesburn i dr Lloyd Burrows. Nie przeszkodzio to Patowi cakiem normalnie
widzie, czyta i opisywa swoje otoczenie. W kocu lekarze musieli da za wygran.
Skonstatowali jednogonie, e chopiec ma "nadnormalne" zdolnoci zmysowe.
W swojej wydanej w 1957 r. ksice Face to Face (Twarz w twarz) Hindus Ved
Mehta ujawni, w jaki sposb mg bez problemw orientowa si w terenie i jedzi na
rowerze nawet po przepenionych ulicach indyjskich miast, mimo e wskutek zapalenia opon
mzgowych w wieku trzech lat straci wzrok. Zgodnie z jego wyjanieniami oczy zastpowaa
mu skra.
W styczniu 1960 r. w amerykaskiej telewizji NBC wywietlono serial o
charakterystycznym tytule People Are Funny (Ludzie s zabawni). Jedn z przedstawionych
osb bya czternastoletnia Margaret Foos z Ellerson (Wirginia). Twierdzia ona, e moe
widzie z zawizanymi oczyma, i faktycznie demonstrowaa t umiejtno. Midzy innymi
umiaa nawet gra w warcaby. Jej ojciec powiedzia, e crka od dziecistwa przejawiaa t
zdolno i przez odpowiedni trening doprowadzia j do prezentowanej perfekcji. Nastolatka
udowodnia to w trakcie serii testw, ktre z ni przeprowadzio Veteran Administration
Center.
Dopiero od 1963 r. nauka zacza si powanie interesowa t spraw. Impulsem by
tu przypadek Rosjanki Rozy Kuleszowej, ktra mimo zawizanych oczu moga czyta gazety
i nuty za pomoc czubkw palcw i okci. Nie wchodzi w rachub zmys dotyku czy
rozpoznawanie promieniowania podczerwonego -dr Richard P. Youtz, psycholog z
Uniwersytetu w Nowym Jorku, przypuszcza, e Roza moe wyczuwa rnorodn zdolno
absorpcji ciepa, jak si odznaczaj rne kolory -poniewa Rosjanka moga take
odczytywa teksty rzucane na szklan pyt za pomoc projektora. Od tamtej pory stale
pojawiaj si podobne przypadki i s poddawane bezskutecznym badaniom. Tymczasem
tworzono nawet fachowy termin na okrelenie tego intrygujcego fenomenu. Nazwano go
"dermooptyk" -jeszcze jedno sztuczne sowo, ktrym maskuje si bezradno.
Tym resume zakoczymy ma wizank dziwnych cech natury ludzkiej. Naturalnie,
mona by jeszcze przytoczy wiele przykadw; jednak ju tych kilka systematycznie
wybranych dowodzi wystarczajco, e bardzo niewiele, a moe nawet nic, nie jest de facto
takie, jak chce nam wmwi klasyczna nauka.

Odczytywanie dwiku z rowkw

Niech rwnie oryginalnym, jak charakterystycznym dla tego dylematu akcentem


kocowym bdzie omwienie maej grupy osb umiejcych odczytywa rowki na
analogowych pytach gramofonowych. Najbardziej znanym jej przedstawicielem jest
zamieszkay w miecie Rydal (Pensylwania) dr Arthur Lintgen. Jest on w stanie powiedzie
tylko na podstawie wygldu rowkw na pycie, jaki utwr muzyczny jest na niej nagrany, z
podaniem orkiestry, dyrygenta i instrumentacji. Dowiadczeni krytycy muzyczni poddawali
go prbom i byli zaskoczeni ich wynikami. Na yczenie magazynu "Discover" dr Lintgen
zidentyfikowa nagranie Pitej Symfonii Schuberta, dodajc, e wykonuje j niemiecka
orkiestra. Nie da si wprowadzi w bd przez dwie pyty kontrolne -na jednej by nagrany
tekst, a na drugiej piosenki pop. Mionik klasyki dr Lintgen odrzuci je jako szwargot i
kakofoni. W emitowanym w lutym 1985 r. serialu Zamy si, e... dwaj niemieccy
specjalici odczytywania rowkw Ralf Kraft i Wolfgang Laddach od razu rozpoznali na
podstawie tylko ich toczenia pi nagra wybranych spord 150 pyt.
Czy wszystko to jest tylko kuglarstwem? Trudno powiedzie. Dr Lintgen odrzuca
wszelkie przypuszczenia, aby posiada zdolnoci nadzmysowe. Upiera si raczej przy tym, e
czerpie informacje z wygldu wzoru rowkw wyobionych w pycie gramofonowej. Nawet
jeli on sam jest przekonany o susznoci tego wytumaczenia, to trzeba si zastanowi, czy
faktycznie jest moliwe rozpoznanie po wygldzie rowka, czy muzyka jest gona, czy cicha,
jakie instrumenty graj i jaki utwr jest wykonywany, nie wspominajc ju o dyrygencie czy
wrcz okreleniu orkiestry. Bardziej prawdopodobne jest, e oto wyznawca klasycznej nauki
niewiadomie prbuje zanegowa swoje wasne zdolnoci paranormalne.
Teraz wypadaoby przej od nadzwyczajnych waciwoci ciaa do takich cech ducha.
Nie chcemy jednak wkracza na t wydeptan ciek. Zamiast tego zainteresujemy si
zadziwiajcymi zdolnociami stworze, ktre nie bdc homo sapiens, wcale mu nie ustpuj.
Rzumy okiem na zdolnoci zwierzt -ktre mona porwna z ludzkimi -a take inne
osobliwoci wiata zwierzcego.
Zwierzta o nadludzkich zdolnociach i stworzenia znikd

Kt pozna, czy sia yciowa synw ludzkich idzie w gr,


a sia yciowa zwierzt zstpuje w d, do ziemi?
Ksiga Koheleta 3, 21

Pelorus Jack, niezwyky pilot

U wybrzey Nowej Zelandii znajduje si budzcy groz przesmyk, najeony wirami


wodnymi, podstpnymi prdami, mieliznami i czyhajcymi pod wod skaami, ktre
zdruzgotay stpk niejednego statku. Nosi nazw French Pass (Francuski Przesmyk), a
cignie si obok wyspy d'Urville od cieniny Pelorus do Zatoki Tasmana. Na 40 lat, na
przeomie stuleci, ten piekielny odcinek straci swoj groz -dziki najbardziej niezwykemu
pilotowi, jaki kiedykolwiek istnia.
Pewnego burzliwego ranka w 1871 r. po raz pierwszy da zna o sobie, kiedy przybyy
z Bostonu szkuner "Brindle" wpyn do Francuskiego Przesmyku. Wiz adunek maszyn i
butw do Sydney i manewrowa z najwysz ostronoci. Morze byo wzburzone, zasnute
mg, a deszcz la jak z cebra. eglarze spodziewali si w kadej chwili katastrofy. Nagle
zauwayli niezwykle duego niebieskiego delfina, ktry wyskoczy z wody na kilka metrw
w gr przed dziobem miotanego falami statku, niczym pies, chccy zwrci na siebie uwag
swojego pana.
Kilku czonkw zaogi sdzio, e to mody wieloryb, i chciao go ugodzi harpunem,
do czego nie dopucia ona kapitana -na szczcie dla "Brindie" i niezliczonych innych
statkw. Zupenie jak pies, delfin jednoznacznie oferowa swoje usugi jako pilot. Szkuner
popyn za nim z braku lepszej orientacji. W ten sposb delfin przeprowadzi statek przez
grony odcinek a na bezpieczne gbokie wody.
Odtd skory do pomocy mieszkaniec morza czeka na statki, by im pokazywa
bezpieczn drog przez Francuski Przesmyk. Przez 40 lat eglarze pilnie si rozgldali
wokoo w nadziei, e zobacz przed dziobem statku wyskakujcego z wody, stalowo-
niebieskiego ssaka. Wiedzieli, e od tej chwili nie mogo im ju si nic zego przytrafi. Po
niedugim czasie nadano delfinowi imi: Pelorus Jack.
Jack pilnowa wejcia do Przesmyku i kiedy tylko jaki statek wpywa do tej
niebezpiecznej strefy, rozpoczyna pilota. Zawsze, gdy si zjawia, witay go okrzyki radoci
marynarzy. Oklaskiwano jego skoki i machano do niego rkoma, kiedy eskortowa statek
przez wiele mil. Potem pyn, aby ponownie stan na swoim posterunku.
W 1903 r. pewien pijany pasaer statku "Penguin" postrzeli Jacka. Na statku wybuch
tumult i tylko si udao si powstrzyma oburzon zaog od zlinczowania pijaka. Przez dwa
tygodnie delfin si nie pokazywa, obawiano si, e nie yje. Potem pewnego ranka pojawi
si znowu. Rzd Nowej Zelandii w Wellington zdecydowa, e nie wolno przeladowa
delfina, i byo to jedyne rozporzdzenie, jakie kiedykolwiek eglarze powitali jednogonym
aplauzem.
Pelorus Jack nie okaza si pamitliwy i znowu podj swoj sub pilota. Odtd
jednak "Penguin" nie mg ju liczy na jego pomoc, by to jedyny statek, ktremu odmawia
swoich usug. Wskutek tego nikt na nim nie chcia zamustrowa. Skazany wycznie na
umiejtnoci pilotw -ludzi, "Penguin" w kocu rozbi si na rafach Francuskiego Przesmyku.
Zaton, pozbawiajc ycia wiele osb. Przyjazny delfin ponad 40 lat wypenia zadanie, ktre
sam sobie postawi, dopki i jego take nie dosiga staro. W kwietniu 1912 r. widziano go
po raz ostatni.
Nie mia adnego poprzednika ani nastpcy. Tysice ludzi zawdziczay mu ycie,
ocali te mienie o gigantycznej wartoci. W annaach eglugi nie ma drugiego tak wielkiego
rejestru zasug. Wyliczenie dokona Jacka mona przeczyta wyryte na pomniku na play
Wellington wzniesionym ku jego czci przez wdzicznych eglarzy, pasaerw i armatorw.
Pelorus Jack by swego czasu zagadk dla naukowcw i pozosta ni do dzisiaj. Nawet
w wietle najnowszej wiedzy, ktra przyznaje delfinom niemal ludzk inteligencj, zajmuje
on wyjtkow pozycj. Znane s spektakularne akcje ratunkowe, w ktrych delfiny
transportuj rozbitkw na ld albo broni ich przed rekinami. Biolodzy stwierdzili, e oprcz
homo sapiens tylko ta jedna rodzina morskich ssakw moe si poszczyci takim stosunkiem
wielkoci mzgu do masy ciaa, ktry zwykle uwaa si za kryterium zdolnoci mylenia;
znane s take zoone zachowania spoeczne i indywidualne delfinw. Niezalenie od tego,
wyczyn w rodzaju czterdziestoletniej ochotniczej suby pilota statkw przewysza nawet
najmielsze oceny potencjau przyjaznych delfinw, nie wyczajc wymylonej przez
naukowcw w Izraelu ekstrawaganckiej "suby akuszerskiej", gdzie cierpliwe delfiny yjce
w Morzu Czerwonym miayby pomaga w porodach. Najwidoczniej albo Pelorus Jack by
czym wicej ni tylko normalnym delfinem, albo zachodzi konieczno ponownego
zrewidowania drzewa genealogicznego ycia na ziemi.
Zagadka delfinw

Wkraczamy w jedn z najdziwniej szych dziedzin naszej niewiedzy. Delfiny po prostu


nie s zwykymi zwierztami. Wikszo specjalistw akceptuje istnienie jzyka delfinw. W
NASA badacze komunikacji prbuj od dawna opracowa sztuczny jzyk do porozumiewania
si z miymi mieszkacami mrz, traktujc to jako wiczenie wstpne przed nawizaniem
kontaktu z istotami pozaziemskimi.
Z tego punktu widzenia nie dziwi, e nie sta si przedmiotem sensacji pewien
incydent w oceanarium w Miami. Zamierzano tam podj tresur nowo zowionych delfinw
do publicznego pokazu. W nocy poprzedzajcej przystpienie do wicze J. Mansion
Valentine, honorowy kurator muzeum przyrodniczego w Miami, sysza dziwne dwiki
dochodzce z miejsca, gdzie przylegay do siebie oddzielne baseny mieszczce delfiny nowo
przybye i ju "zasiedziae". Nastpnego dnia okazao si, e szkolenie jest zbdne, bo nowe
delfiny ju opanoway program. Valentine i jego ludzie ani przez chwil nie wtpili, e w
nocy wytresowane ju delfiny objaniy wszystko swoim nowym kolegom. przy tym nie
mogy im niczego pokaza, bo midzy basenami nie by moliwy kontakt wzrokowy.
W pewnym stopniu przyzwyczailimy si ju nawet do myli, e delfiny mogyby
dorwnywa umysowo ludziom. Zapewne ich szczciem jest fakt, e ze wzgldu na brak
odny chwytnych i przebywanie w rodowisku wodnym nawet w takim przypadku nie
stanowiyby dla nas konkurencji w walce o dominacj na ziemi.

Siy PSI

Jednak kiedy jest mowa o nadzwyczajnych zdolnociach zwierzt, wyobraamy sobie


co bardziej dramatycznego, dosownie niewiarygodnego, co daoby si porwna z
egzotycznymi mocami PSI szczeglnie uzdolnionych w tym kierunku ludzi. A wic dobrze,
wybierzmy jedn z najniewiarygodniejszych zdolnoci paranormalnych naszego gatunku i
zorientujmy si, czy ma ona jakie odpowiedniki w krlestwie fauny.
Do najdziwaczniejszych -i najbardziej kontrowersyjnych -fenomenw PSI naley bez
wtpienia teleportacja, czyli moc przemieszczania si z miejsca na miejsce si woli. Fizycy
obserwujcy podobne zjawisko, efekt tunelowy elektronw, stwierdzaj odbywanie si
zmiany miejsca w czasie rwnym zeru. Czy odnosi si to take do istot ludzkich, tego nie
wiemy, bo mona by to stwierdzi tylko przy teleportacjach na wiksze odlegoci (idealne
byyby dystanse kosmiczne) i przy zastosowaniu najdokadniejszej aparatury pomiarowej.
Oba te warunki obecnie nie s spenione.
Najczciej badanym czowiekiem majcym zdolno teleportacji by brazylijski
kupiec Carlos Carrnine Mirabelii (1889-1951). Ten zdumiewajcy przypadek by badany a
392 razy przez zaoon w 1919 r. w Sao Paulo Akademi Studiw Psychicznych im. Cesare
Lombroso. W trakcie serii testw badany demonstrowa zdumiewajce talenty, a wrd nich
lewitacj, psychokinez, automatyczne mwienie i pisanie a w 28 jzykach, sensacyjne
materializacje (jedn z nich w obecnoci prezydenta republiki, dr. de Souzy) oraz, jak
powiedzielimy, teleportacj.
Mury i zamknite drzwi byy dla niego rwnie ma przeszkod, jak zaplombowane
zamki i okratowane okna. Nawet sptany acuchami czy powrozami, niczym pakunek, by w
stanie znikn z opiecztowanych pomieszcze, wizie czy innych lokali, w ktrych starano
si go osadzi. Sprawujce kontrol nad przebiegiem dowiadcze komisje uczonych byy
najdosowniej bezradne. Niezliczone "przeskoki przestrzenne", ktrych Mirabelii czsto
dokonywa przy jasnym wietle dziennym, s zagadk. W pewnym szczeglnie
spektakularnym pokazie zdematerializowa si przed wiadkami na dworcu w Sao Paulo, aby
zaledwie dwie minuty pniej zosta odnaleziony w Sao Vincente oddalonym o 90 km.
Rwnie niewytumaczalne byo zniknicie markiza C. S. z seansu spirytystycznego
odbywajcego si na zamku Millesimo 29 lipca 1928 r., ktre nastpio w obecnoci
profesorw Bozzana, Castellaniego i Passiniego, jak rwnie innych uczestnikw. Okna i
drzwi pomieszczenia byy zamknite, a klucze tkwiy w zamku od wewntrz. Po przeszukaniu
caego majtku znaleziono markiza poza murami zamku, picego na stercie siana. Obecni
kategorycznie wykluczyli zudzenie jakiegokolwiek rodzaju.
Teleportacja naley do najbardziej egzotycznych zdolnoci paranormalnych ze
wszystkich waciwych czowiekowi. Nawet w ekskluzywnym krgu osb majcych
zdolnoci PSI stanowi ona rzadko. Jeli staramy si znale fizyczne wytumaczenie, jakie
istnieje dla wikszoci zjawisk paranormalnych, to ostatecznie docieramy do granic naszej
wiedzy. Zdolno ta nie budziaby zdziwienia zapewne tylko wtedy, gdyby j osadzi we
wszechwiecie filmu science fiction na temat przygd statku "Enterprise". Specjalici
obliczyli, e caa wydajno wszystkich systemw komputerowych na wiecie,
wykorzystywana przez czas nieograniczony, nie wystarczyaby do przetworzenia tej iloci
informacji, ktr zawiera jeden jedyny organizm ludzki. A byoby to absolutnie
podstawowym warunkiem, aby mc kogo takiego jak my zakodowa, przeksztaci w fale
elektromagnetyczne, wyemitowa przez nadajnik teleportacji i prawidowo znowu zoy w
odbiorniku. Moe dla obcych inteligencji, ktre nas wyprzedzaj o tysice lat, byoby to
moliwe, ale nie dla nas.
Wszystko piknie, tylko kiedy bdzie mowa o zwierztach? Zaraz do nich
przejdziemy. Ot znane s liczne przypadki, w ktrych psy, koty, konie i inne zwierzta
znikay z klatek, zamknitych pomieszcze, ogrodzonych terenw itd. Wielu wacicieli
zwierzt mogoby niejedno o tym powiedzie. Rzecz jasna, nie wystarcza to jeszcze do
oficjalnego uznania tych zdarze za fenomeny paranormalne, mimo e niektre z nich musz
zdumiewa.

Nadzwyczajne zdolnoci zwierzt

Dobrym przykadem jest sprawa Walijczyka Williama Coombsa, waciciela farmy


Ripperstone w Pembrokeshire. w dumny waciciel stada liczcego 58 fryzyjskich krw
pewnej nocy przebywa wrd zwierzt, poniewa mia kopoty z paroma cieltami. Okoo
pnocy postanowi napi si herbaty w pobliskim domu na farmie. Nie doszed jeszcze do
budynku, kiedy wewntrz zadzwoni telefon. Telefonowa ssiad; nieco szorstkim gosem
poprosi Coombsa, aby zechcia zabra swoje krowy, poniewa wanie weszy w szkod.
Byo to zupenie niewytumaczalne zdarzenie. Stado Coombsa jeszcze minut
wczeniej znajdowao si w komplecie za stalowym ogrodzeniem. Nawet gdyby krowy
puciy si wawym kusem, to i tak musiayby biec ponad godzin, zanim zdoayby dotrze
do farmy ssiada. Stalowe kraty byy nienaruszone i wci zamknite. Pospolite zdarzenie
-zagadka, nad ktr mona pokrci przez chwil gow, aby nastpnie przej do porzdku
dziennego.
Inaczej maj si sprawy z badaniami biologa Ivana T. Sandersona, jednego z
najwaniejszych nastpcw synnego amerykaskiego kronikarza spraw niewytumaczalnych,
Charlesa Forta. Sanderson natrafi w 1938 r. na dziwne zjawisko w tajemniczym wiecie
owadw. Amerykanin w zaoy 29 lat pniej w New Jersey powane towarzystwo do
badania spraw niewytumaczalnych, ktre ogaszao wyniki swoich bada w wydawanym
przez Sandersona czasopimie "Pursuit". Napisa on midzy innymi ksik o osobliwociach
w wiecie zwierzt. Nosi ona tytu Things and More Things i zasugiwaaby na o wiele
wiksz uwag naukowej spoecznoci, ni wzbudzia. Wrmy jednak do owadw.

Dusza biaej mrwki


Punktem wyjcia do bada Sandersona byo znane dzieo Eugene'a Marais Dusza
biaej mrwki. Wspomniano tam mimochodem o kilku osobliwociach, ktre dziej si
niezauwaane w ogromnych budowlach tncych licie mrwek z rodzaju Atta. By moe
take w innych spoecznociach mrwek i termitw, kto wie.
Na pocztku wszystko wydaje si do znajome, jak w naukowym dziele lub
przyrodniczym filmie Walta Disneya: odbywszy lot godowy, nieodzowny do reprodukcji,
krlowa mrwek Atta traci skrzyda. Krlowa i krl wsplnie kad kamie wgielny pod
jeden z tych kopcw mrwek, jakie bardzo czsto mona znale na przykad na sawannie
Afryki Poudniowej. Tytaniczne dzieo kocz niezliczone miliony pilnych szeciononych
robotnic. Wok nieruchomej teraz krlowej ronie ogromna budowla pena korytarzy. Ona
sama spoczywa bez ruchu w swojej komorze, jednoczenie jej ciao, z wyjtkiem gowy,
nieustannie ronie. Kiedy krlowa nie mieci si ju w swoim paacu, jej niestrudzone dzieci
buduj drugie, wiksze lokum, do ktrego si przenosi. Tylko -jak to robi? Musimy tu nieco
zagbi si w szczegy.
ciany pierwszego pomieszczenia, w ktrym krlowa wiedzie swoje spenione ycie,
polegajce wycznie na jedzeniu i skadaniu jaj, nie s wykonane z mikkiej gliny, ale
materiau twardego niczym beton. Czowiek moe go rozbi tylko silnymi uderzeniami mota,
oskarda czy podobnych narzdzi. Krlowa jest wic szczelnie zamknita, mona powiedzie,
zabetonowana. Jedyne mae otwory, jakie prowadz do jej celi, su do dostarczania
poywienia, a take usuwania wydzielin i wszystkich zoonych jaj. Komora krlowej ma
czsto wielko orzecha kokosowego, cho jej ksztat jest nieco bardziej poduny. Twarde
jak kamie ciany osigaj grubo od 7 do 8 cm.
Specjalistom badajcym mrwki znany jest pewien proces, ktrego do dziwna cecha
chyba usza ich uwagi. Standardow technik obserwacji mrwek jest metoda "przekroju
mrowiska". Z najwiksz ostronoci usuwa si jedn ze cian krlewskiej komory i
zastpuje j szklan szyb. Teraz mona obserwowa nieruchom matk mrwek. Przy
stosowaniu takiej procedury nie dzieje si nic nadzwyczajnego. Wszystko odbywa si zgodnie
z oczekiwaniami, krlowa otrzymuje poywienie i skada jaja. Jeli obserwuje si j do
dugo, to ogromny owad w kocu zdycha, a jego ciao zostaje rozkawakowane i usunite
przez mrwki robotnice.
Jeli badacze przerywaj podgldanie, zakrywajc szklan pyt i zwracajc owadowi
na krtko jego prywatno, to nierzadko dzieje si co osobliwego: krlowa mrwek Atta
znika. Jak naleao si spodziewa, spoeczno naukowa niebawem znalaza wytumaczenie
tego faktu: kiedy nie prowadzono obserwacji, mrwki robotnice zabiy krlow,
rozkawakoway jej ciao i wyniosy z mrowiska.
W tym klarownym obrazie, jaki tworzy beztroski racjonalizm, jest co prawda pewien
rys sprzeczno, na ktr natrafili Ivan T. Sanderson i jego ona Ama, asystujc w 1938 r. dr.
D. C. Geijskesowi przy zwalczaniu termitw w Surinamie. Naukowiec ten opowiada o
kilkakrotnie przeprowadzonym dziwnym eksperymencie, ktry od tego czasu powtarzali
take inni. Jego gwna myl jest niezwykle prosta: po przekrojeniu mrowiska, zanim komora
zostanie ponownie uszczelniona szyb, krlow trzeba oznaczy. W tym przypadku znany
nam ju dalszy cig zdarze (zasonicie szyby -krlowa znika w fazie, gdy nie jest
obserwowana) mia swoj groteskow kontynuacj. Dr Geijskes i jego zesp zaczli
mianowicie otwiera najblisze kopce mrwek; i kto by si spodziewa -w jednym z nich
znaleli "swoj" krlow. Ogromny owad spoczywa w nowej celi, jedzc z apetytem
dostarczan ywno i skadajc jaja. Betonowe ciany nowego domostwa zostawiay mu
rwnie mao miejsca jak w starym mrowisku, a na nieforemnym ciele poyskiway wyranie
znaki wykonane farb.
Jeli zachowamy chodne spojrzenie na ten jecy wos na gowie fenomen, to okae
si, e z punktu widzenia przetrwania gatunku ma on sens. Krlowa mrwek jest wana dla
ycia plemienia. Gdyby faktycznie moga si ona drog teleportacji przenosi z mrowiska do
mrowiska, stanowioby to optymaln ochron dla tej niezastpionej producentki jaj. Mimo to
taka wersja wydarze nie jest ju moliwa do przyjcia dla klasycznych naukowcw.
Matematyk dr Martin Kruskal -pionier badania czarnych dziur -prowadzi
korespondencj z Ivanem T. Sandersonem. Napisa midzy innymi: "Sdz, e jestem otwarty
na nietypowe koncepcje, ale musz przyzna, e wzdragam si na myl o teleportacji
mrwek. Moim zdaniem istnieje mniej fantastyczne wyjanienie. By moe rozmiary
krlowej s efektem nagromadzonego w jej ciele pokarmu niezbdnego do produkcji jaj. Jeli
komora ulega przeciciu przez naukowcw, to robotnice przenosz w bezpieczne miejsce
matk przeduajc ich gatunek. Nie zabijaj jej, ale otwieraj ciao, po czym je
rozadowuj. Nabrzmiay brzuch krlowej przypomina teraz pusty worek, i owada mona
przez jeden z maych otworw przetransportowa do innej komory, gdzie wszystko zaczyna
si od pocztku. Jak mi si wydaje, proces rozadowywania krlowej by zawsze faszywie
interpretowany jako zabijanie jej przez robotnice i dzielenie ciaa na czci. Myl, e moja
hipoteza wystarczajco wyjania dane wynikajce z obserwacji".
Sanderson zareagowa nie bez cynizmu na t argumentacj, ktra jest wprost
modelowym przykadem stara o znalezienie naturalnego wytumaczenia. Oto kilka linijek z
jego listownej odpowiedzi:
"Zamiast si wzdraga na myl o teleportacji, niech Pan lepiej zainteresuje tym
fizykw. Ceni sobie kade racjonalne wytumaczenie jakiego zjawiska, uwaanego dotd za
niewytumaczalne. Take i mnie nurtuj wtpliwoci w odniesieniu do ITF ("instant
transference" -teleportacja), ale jeli nie nasuwa si aden inny realistyczny wniosek, to
musz formuowa odpowiednie przypuszczenia, powtarzam: przypuszczenia.
Paska interpretacja dziaa na moj dusz biologa rwnie zbawiennie jak atak malarii.
Przede wszystkim krlowej trudno byoby przecisn przez jeden z otworw choby tylko
gow i grn cz tuowia; nawet na to s za mae. Wspominam o tym tylko na marginesie.
Pomys, aby z owada po prostu wypuci powietrze, przenie go jak pusty worek gdzie
indziej i na nowej kwaterze z powrotem napompowa, wydaje mi si logiczny i praktyczny
zapewne tylko z punktu widzenia mrwek-nazistek. W rzeczywistoci krlowa jest jeszcze
wiksza, ni nam si wydaje, a ponadto jej ciao jest wypenione jajami. Ostatecznie nie jest
niczym innym ni maszyn do ich produkcji. Jeli wic zrobi otwr w tym wydtym jak
balon ciele, zaczn ze wydobywa si cae sterty jaj. Nie baczc na to, przenosi si krlow
do innej komory, gdzie jej ndzne pozostaoci z powrotem si zaszywa (w czym mrwki
maj szczeglne umiejtnoci), a na zakoczenie nadmuchuje. Jakby nic nie zaszo, mona
teraz przystpi znw do jej karmienia, a ona moe nadal skada jaja. I wszystko to si
odbywa w cigu piciu minut".
Sarkastyczna opinia Sandersona trafnie charakteryzuje zasadnicz sabo niejednej
sztucznej prby racjonalnego wyjanienia, cokolwiek bymy sdzili o teleportacji wrd
mrwek.

Absurdy codziennoci i cyrkowe atrakcje

Wrd zagadek wiata zwierzcego poznalimy dwa biegunowo przeciwstawne


przykady: aprobowane talenty delfinw, niemal ju przyjtych do rodziny ludzkiej, i
dziwaczne zdolnoci obcych nam owadw. Midzy tymi skrajnociami mieci si jeszcze
mnstwo innych przypadkw, cho przewanie mao si je zauwaa albo przyjmuje do
wiadomoci bez zadawania pyta. Kto dopatrzy si w absurdach codziennoci lub cyrkowych
atrakcjach cienia innej rzeczywistoci? Przyjrzyjmy si kilku takim lekcewaonym
osobliwociom. Przekonamy si przy tym ze zdumieniem, e w krlestwie zwierzt dziej si
rzeczy rwnie groteskowe, jak w wiecie ludzi -ich panw i mistrzw.
Jak mona na przykad skomentowa przypadek, kiedy papuki faliste nagle naprawd
zaczynaj mwi? otewski psycholog i pisarz dr Konstantin Raudive (1909-1974) -ucze C.
G. Junga -ktry zdoby rozgos jako badacz wiata pozagrobowego, specjalizujcy si w
nagrywaniu na tamie magnetofonowej gosw zmarych, mia do czynienia z takim
zdarzeniem.
W padzierniku 1972 r. otrzyma od pewnego maestwa, odnotowanego przez niego
w dokumentacji tylko pod inicjaami v. D., kilka nagra dwikowych. Byy tam
zarejestrowane nie gosy zmarych osb, ale sowa wypowiedziane przez yjc papuk
falist, dotyczce czciowo, jak si zdawao, wanie Raudivego. Dlatego waciciele ptakw
zwrcili si z tym do owego badacza. Faktycznie, sycha byo midzy innymi nazwiska
"Raudive", "Zenta Maurina" (ona Raudivego) i "Petrautzki" (jego zmary sekretarz). Ponadto
padaa nazwa miejscowoci "Bad Krozingen". Tam wanie w kwietniu nastpnego roku
odbyo si kolokwium, na ktrym pani v. D. miaa zaprezentowa swoj mwic papuk
falist znanym parapsychologom Hansowi Benderowi i Eberhardowi Bauerowi. Ptak w by
fenomenem, co do tego nie mogo by wtpliwoci, cho nie byo zgody co do jego
klasyfikacji (samej papuki, jak i zjawiska).
W tym samym czasie zasyna inna mwica papuka falista. Biolog Ilse Sonnenberg
badaa kupionego w 1971 r. niebieskiego ptaka, bardzo przypominajcego ptaka rodziny v. D.
Nie wymieniajc nazwiska wacicieli, biolog owa informuje, e papuka, nie bdc
wczeniej tego uczona, potrafia wymawia skomplikowane sowa, jak rwnie nazwiska
czonkw rodziny. Wygldao na to, e szczeglnie przypad jej do gustu francuski filozof i
matematyk Blaise Pascal, ktremu potomno zawdzicza rachunek prawdopodobiestwa.
Pierzasty lokator nieustannie powtarza nazwisko Pascala, a waciciele byli tym tak
zmczeni, e pojechali do Parya ozdobi wieymi kwiatami grb naukowca. Kiedy wrcili,
pozostawiony w domu ptak powita ich wierkaniem przypominajcym zdanie: "Pascal
dzikuje za kwiaty".
Zoolog Almut Clausen prbowaa rozgry t tajemnic, badajc dla porwnania
zwyczajn papuk falist. W 1974 r. opublikowaa wyniki swoich studiw. Z pozoru
wydawao si, e nie ma wielkiej rnicy midzy tamtym zadziwiajcym ptakiem a
"normaln" papuk kontroln. Ta ostatnia zdoaa sobie w cigu pierwszych, jeszcze
niemych, miesicy ycia przyswoi sowa, ktre powtarzaa pniej -pozornie zupenie bez
przygotowania. Mimo wszystko ta "teoria pamiciowa" nie bya przekonujca, bo papuka
rodziny v. D. wypowiadaa fachowe wyraenia, sowa w obcych jzykach i rozwinite zdania,
ktrych, czego dowiedziono, nigdy wczeniej nie syszaa.
Mimo wszystko sprawa ta jest jednak wci do niejasna; w gruncie rzeczy ocieramy
si tu ju o mao powane rewelacje. Nie da si z ca pewnoci wykluczy, e niezwyke
papuki faliste wyrnia tylko nadzwyczajna tresura, jakiej je poddano. Zgoda, tyle e mona
na to spojrze z innej strony: za niejednym "wynikiem tresury" moe si bowiem kry co
wicej ni tylko zrczno tresera.
Bez wtpienia za majstersztyk naley na przykad uzna nauczenie gruboskrnego
zwierzcia gry na instrumencie muzycznym. Czasopismo "Sun" informowao 2 czerwca 1971
r. o sonicy imieniem Iris, ktra popisywaa si przed widzami w Twycross Zoo wygrywaniem
na ogromnych organkach melodii When the Saints Go Marching In. Inteligentny so z
pewnoci jest jeszcze w stanie si tego nauczy. Du zdolno nauki przypisuje si rwnie
koniom. Mimo to niektre z nich prezentuj umiejtnoci, ktre z tresur maj tyle
wsplnego, co liczydo z procesorem wysokiej klasy.

Badacz telepatii i Lady Wonder

W modoci pniejszy pionier bada parapsychologicznych, Joseph Banks Rhine, nie


dokona jeszcze wyboru dziedziny swojej specjalizacji, ale tropi wszelkie paranormalne
fenomeny. Nie trzeba dodawa, e mimo skromnego jeszcze wwczas dowiadczenia
wikszo z nich demaskowa jako oszustwa lub urojenia. Nie zawsze tak jednak byo. W
Richmond (Wirginia) dokona zaskakujcego odkrycia, ktre go skonio do powicenia si
badaniom telepatii -co miao przynie mu saw. Mody wwczas Rhine postanowi zbada
zdolnoci znanego poza granicami Wirginii "telepatycznego konia" imieniem Lady Wonder,
ktrego naby od pani C. Fondy. Kryy opinie, e trzyletnia czarno-biaa klacz umie
zaskakujco dokadnie odpowiada na pytania za pomoc przystosowanej do wielkoci konia
"maszyny do pisania" i e przejawia take zdolno prekognicji. Lady Wonder umiaa
przewidzie wyniki wyborw prezydenckich, wycigw konnych, a na giedzie odnosia
wiksze sukcesy ni niejeden profesjonalny makler. Pomagaa ponadto odszukiwa zaginione
osoby, literujc miejsce ich pobytu.
Wraz z renomowanym psychologiem, dr. Williamem McDougallem, Rhine
przeprowadzi w okresie od 3 grudnia 1927 r. do 15 stycznia 1928 r. liczne eksperymenty z
cudownym zwierzciem, przez cay ten czas biwakujc na polu przed stajni. Najpierw Lady
Wonder miaa zadanie wskazywa liczby i litery, przekazywane jej w myli przez ludzi, co
robia, dotykajc pyskiem rozoonych przed ni dziecinnych klockw. Tu powodzenie byo
cakowite. Stopniowo zaostrzano kryteria prb, ktrym poddawano konia. Pani Fonda musiaa
opuci pomieszczenie, aby wykluczy porozumienie jej z koniem za pomoc jakich tajnych
sygnaw, o co niektrzy j podejrzewali.
Wreszcie odgrodzono Lady Wonder cian, uniemoliwiajc kontakt z osob, ktra w
danej chwili staraa si z ni nawiza kontakt telepatyczny. Rezultaty prb byy jednak nadal
wymienite. Potem przystpiono do zadawania zwierzciu werbalnych pyta, na ktre ono
odpowiadao, naciskajc "klawisze z literami". W ten sposb nawizano rozmow, w jakiej
mogliby bra udzia take dwaj ludzie:
Pytanie: "Gdzie mog poyczy pienidzy?".
Odpowied: "Bank".
Pytanie: "Ktry bank?
Odpowied: "Commerce"
Pytanie: "Jak nazywa si ten dentelmen?" (chodzio o Rhine'a).
Odpowied: "Rhine".
Potem Lady Wonder literowaa trudne sowa i rozwizywaa zadania matematyczne,
nie wyczajc skomplikowanego pierwiastkowania. Sprawozdanie z tego zdumiewajcego
eksperymentu zostao opublikowane w 1928 r. w "Journal of Annormal and Social
Psychology". Joseph Banks Rhine nie widzia innego wytumaczenia jego wynikw ni
przesyanie myli, co go skonio do wniosku, e skoro istnieje telepatia midzy czowiekiem
a zwierzciem, to tym bardziej musi by ona na porzdku dziennym w kontaktach midzy
ludmi. W ten sposb trafi na swoj pniejsz specjalno.

Cudowne konie z Elberfeld i "mdry Hans"

Ko imieniem Lady Wonder by najwidoczniej prawdziwym cudem, cho nie


jedynym. Okoo dwudziestu lat wczeniej wielu naukowcw byo bezradnych wobec zagadki
"cudownych koni z Elberfeld", dwch ogierw arabskich Muhammeda i Zarifa oraz ogiera
Berta.
Zdumiewajce owe rumaki naleay do bogatego przemysowca Karla Kralla. ywi
on mocne przekonanie, e ich inteligencja dorwnuje naszej i e jest im jedynie potrzebny
inny jzyk symboliczny do wyartykuowania swoich myli. Krall opracowa "kosk" metod
komunikacji przez wystukiwanie sw kopytem o desk z wykorzystaniem alfabetu Morse'a.
W ten sposb konie odpowiaday na trudne pytania, identyfikoway osoby, rozwizyway
zoone zadania rachunkowe i wypowiaday si na rne inne tematy, co wedug praw natury
powinno by dla nich absolutnie niemoliwe. Co zrozumiae, nie brakowao prb wyjanienia
ich zdolnoci.
Poprzednio udao si rozszyfrowa towarzysza ze stajni "cudownych koni z
Elberfeld", omioletniego rosyjskiego ogiera Hansa, kiedy jeszcze nie by pod opiek Kralla;
nalea on wczeniej do byego nauczyciela Wilhelma von Osten, ktry potem zmar. "Mdry
Hans" kilka lat wczeniej w Berlinie demonstrowa nadludzkie z pozoru umiejtnoci, na
brukowanym podwrku wrd ndznych czynszowych kamienic w pnocnej dzielnicy
stolicy Rzeszy. On take posugiwa si najprostsz dla konia metod stukania kopytem. Zna
si na zegarze, rozpoznawa na zdjciach przedstawione mu osoby, rozwizywa zadania
arytmetyczne i dokonywa wielu innych wyczynw. Jego sawa bya ogromna.
Pielgrzymoway do niego cae komisje ekspertw. Psychologowie, lekarze,
zoologowie, biologowie, fizjologowie, neuropsychiatrzy, weterynarze i inni eksperci, midzy
innymi oficerowie kawalerii i dyrektor pewnego cyrku, cignli tumnie do skromnego
domostwa von Ostena. W 1904 r. powoywano specjalne komisje akademickie do
prowadzenia bada nad cudownym ogierem.
Profesor dr Carl Stumpf, czonek jednej z komisji badajcych "mdrego Hansa",
zdoa wreszcie, jak si zdawao, zdemaskowa fascynujcego konia, dziki wykorzystaniu
wynikw uzyskanych przez jego wsppracownika Oskara Pfungsta. Okazao si, e
waciciel Hansa zacz go po przejciu na emerytur ksztaci niczym ucznia. Zrodzio si
przy tej okazji, zdaniem Pfungsta, interesujce, cho bynajmniej nie ponadnaturalne
wzajemne oddziaywanie midzy czowiekiem a koniem.
Von Osten mia zwyczaj nagradza zwierz marchewk i innymi smakoykami po
rozwizaniu jakiego zadania rachunkowego albo prawidowym wystukaniu alfabetem
Morse'a odpowiedzi na jakie pytanie. Hans by niewtpliwie bardzo mdrym zwierzciem i
na tym opieraa si te analiza Oskara Pfungsta. Wycign on wniosek, e ko by
wytresowany, aby odbiera niewerbalne sygnay swojego pana. Byy nauczyciel mimowolnie
przybiera specyficzne pozycje ciaa, ktre niewiadomie odzwierciedlay wyniki jego
wasnych operacji mylowych w czasie pracy z Hansem. By to subtelny i godny uwagi, ale
cakowicie naturalny mechanizm. Jego rezultatem bya w kocu niezamierzona tresura, dziki
ktrej ko mg udziela podanych odpowiedzi niczym zdalnie sterowana marionetka.
Pfungst, ktry by nadzwyczaj dobrym obserwatorem, nauczy si nawet do pewnego stopnia
wciela w rol konia i sporadycznie odczytywa informacje z mikroruchw Wilhelma von
Ostena. Kolejn poszlak przemawiajc za tym przypuszczeniem stanowia okoliczno, e
"mdry Hans" przewanie zawodzi, kiedy zadajcy pytania nie zna na nie odpowiedzi albo
kiedy ko go nie widzia. Niekiedy wystarczao ju nawet tylko zaoenie klapek na oczy, aby
zamieni Hansa z powrotem w "normalnego" konia.
Wilhelm von Osten by czowiekiem z gruntu uczciwym, dalekim od planowania
takich oddziaywa wzajemnych, cho ju w latach 1895 i 1896 prbowa swoich talentw
pedagogicznych na niedwiedziu i zaprzgowej szkapie. Czworonogi te nie byy jednak
najwidoczniej tak mdre jak Hans, jeli nawet ten ostatni nie by prawdziwym "superkoniem".
Kiedy w 1908 r. Stumpf, czy te Pfungst, zniszczy legend "mdrego Hansa" (cho jego
prawdziwe dokonania rwnie zasugiway na podziw), byo to ciosem dla von Ostena. Jego
rozgoryczenie nie zmalao take rok pniej, kiedy umiera w wieku siedemdziesiciu jeden
lat.
Oryginalnym zrzdzeniem losu jest fakt, e "mdry Hans" po mierci Wilhelma von
Ostena znalaz nowy dom u Karla Kralla, gdzie a do pnego wieku mg je askawy
chleb. Przemysowiec w zna Hansa ju od pewnego czasu i by szczliwy, mogc wzi do
siebie to wprawdzie pogardzane, ale mimo wszystko nadzwyczajne zwierz. Kupi on jeszcze
inne konie, midzy nimi take Muhammeda, Zarifa i Berta, pniejsze "cudowne konie z
Elberfeld". Koo si nie tylko zamkno, ale zyskao nowy wymiar.
Hipoteza Pfungsta bowiem nie znalaza potwierdzenia w przypadku tych nowych
przyjaci Hansa. Mimo e Krall eksperymentowa najpierw z "mdrym Hansem", a pniej
prbowa te uczy Muhammeda, Zarifa i Berta, to jednak midzy zdolnociami Hansa i
"cudownych koni" istniaa wielka rnica. Te ostatnie zwierzta umiay odpowiada na
pytania bez kontaktu wzrokowego z pytajcym. Jeden z nich, pniej doczony Berto, by w
dodatku lepy. Zawiody w tym przypadku take inne interpretacje klasycznej nauki. Sawa
zdumiewajcego triumwiratu dodaa nowego blasku przygasej ju gwiedzie "mdrego
Hansa". Dzisiaj niekiedy bywa rwnie zaliczany do "cudownych koni z Elberfeld", cho one
go tylko, mona powiedzie, wywindoway ze sob do gry.
Ich zdolnoci zadaway kam teorii Pfungsta. Na przykad egzaminujcy uzgodnili, e
bd unika rozwizywania w myli zadania postawionego przed Muhammedem,
polegajcego na wycigniciu pierwiastka trzeciego stopnia z liczby 5832. Miao to na celu
wykluczenie ewentualnej telepatii. Mimo to Muhammed w cigu kilku sekund przekaza
alfabetem Morse'a prawidowe rozwizanie -18. "Cudowne konie" miay faktycznie zdolno
abstrakcyjnego mylenia. Pojmoway one podstawy matematyki, lepiej znay gwne
dziaania arytmetyczne ni niejeden ucze, rozumiay reguy gramatyki i komunikoway si z
ludmi rwnie pynnie, o ile nie lepiej, jak synna szympansica Washoe. Ta ostatnia
prowadzia rozmowy z maestwem psychologw Allenem i Beatrice Gardnerami z
Uniwersytetu Nevada w Reno, posugujc si amerykaskim jzykiem migowym ASL
("American Sign Language"), liczcym okoo 6 tysicy znakw; na pocztku lat
siedemdziesitych przypadek ten obieg pras wiatow.
Niekiedy Muhammed, Zarif i Berto w czasie prb dodaway wasne komentarze albo
zaczynay prowadzi dialogi z naukowcami. Tak byo latem 1913 r., kiedy Zarif ku
zaskoczeniu profesora Clarapede z Uniwersytetu Genewskiego owiadczy, stukajc kopytem,
e nie chce ju duej bra udziau w prbie, bo jest zmczony i od stukania boli go noga.
Jeszcze dziwniejsze zdarzenie miao miejsce, kiedy dr Scholler i dr Gehrke spytali
Muhammeda, dlaczego przynajmniej nie sprbuje mwi. Ogier przesta wtedy stuka i
faktycznie sprbowa, cho mia przy tym zacinite szczki. Po wydaniu kilku aosnych
odgosw i wykrzywianiu pyska powrci do alfabetu Morse'a i przekaza odpowied: "Nie
mam dobrego gosu". Gehrke i Scholler dryli ten temat i odpowiedzieli Muhammedowi, e
take oni nie umieliby nic powiedzie z zamknitymi ustami.
Dr Gehrke zapyta konia: "Co trzeba zrobi, aby mwi?".
Muhammed odpowiedzia, stukajc: "Otworzy usta".
Dr Gehrke: "To dlaczego ty ich nie otwierasz?".
Muhammed: "Nie mog".
Sam tresur nie da si tego wyjani. Tym bardziej e mimo duego zaangaowania
Krall nie zdoa uczyni "mdrego Hansa" mdrzejszym i e w przypadku kucyka
szetlandzkiego imieniem Hanschen i innych kandydatw jego trening nie da adnych
efektw.
W artykule Czy istniej mwice zwierzta? opublikowanym 17 grudnia 1914 r. w
czasopimie "Nature" dr S. von Maday pisa midzy innymi: "Umiejtnoci lepego konia
Berta ostatecznie pozbawiaj wszelkich podstaw teori Pfungsta o postrzeganiu wizualnym".

Missie, jasnowidzca terierka

"Cudowne konie z Elberfeld", ktre niestety w pierwszej wojnie wiatowej zostay


zarekwirowane i wszystkie zginy, bynajmniej nie s jedynymi przedstawicielami fauny, z
ktrymi klasyczna nauka ma problemy. Stale pojawiaj si zwierzta, ktre zyskuj rozgos
niezwykymi talentami; albo te ludzie wystpuj z twierdzeniami, e ich zwierzta maj
egzotyczne zdolnoci. Poczucie braku orientacji w wiecie, ktre si pojawio po zakoczeniu
drugiej wojny wiatowej, w poczeniu z bezprecedensow eksplozj wiedzy, doprowadzio
midzy innymi do tego, e wielu ludzi nie wierzy ju w nic, gdy inni z kolei wierz we
wszystko. Zjawisko to nie oszczdzio nawet krgw naukowych.
Jednym z jego skutkw jest, e badania parapsychologiczne czciej ni dawniej
bywaj dopuszczane na salony. Badania te istniej wprawdzie ju od pocztku czasw
nowoytnych, ale uprawiane s w wielkim stylu przy wykorzystaniu rodkw nowoczesnej
technologii dopiero od poowy naszego stulecia. Liczne dowiadczenia i opracowania s
wrcz oparte na zaoeniu, e zwierzta maj zdolnoci paranormalne i stawiaj sobie za cel
okrelenie i skatalogowanie tych talentw.
Niektre zjawiska s wprawdzie tak dziwne, e trudno o choby na pozr rozsdne
wytumaczenie. Jeli si uprze, mona je jednak znale, jak pokazuje przypadek
jasnowidzcej terierki Missie. Amerykaski badacz zwierzt Bill Schul wnikliwie analizowa
zdarzenia w zwizku z t pocieszn suczk, poniewa go szczeglnie zafascynoway.
Na pocztku Schul myla, e moe si to okaza jak bzdur, zmylon przez
wacicielk suki, kobiet o nazwisku Mildred Probert. Wszystko si zaczo od pewnego
spaceru, na ktrym panna Probert spotkaa znajom z dzieckiem. Na pytanie skierowane do
dziecka, ile ma lat, nie byo odpowiedzi. Zamiast maego odpowiedziaa matka: "Ma trzy
lata". Panna Probert nachylia si i powiedziaa do dziecka: "No, powiedz: trzy". Znowu
odpowiedzi byo milczenie. Wtedy zaszczekaa Missie -trzy razy.
Obie kobiety si rozemiay. "A ile ty sama masz lat?" spytaa wacicielka suki, wci
jeszcze si miejc. Czworonona towarzyszka wydaa z siebie cztery szczeknicia. Missie
faktycznie miaa cztery lata. Przypadkowo si zgadzao. "A ile lat skoczysz za tydzie?"
dociekaa artem panna Probert. Suczka zaszczekaa pi razy.
Skd moga wiedzie, e w tym tygodniu przypaday jej urodziny? Ta wyjtkowa
zgodno nie dawaa pannie Probert spokoju. Aby sprawdzi, czy Missie ma jakie
szczeglne zdolnoci, czy nie, zacza wypytywa weso terierk, ile palcw ma czowiek i o
inne sprawy na poziomie przedszkola. Kiedy Missie wyranie potwierdzia, e jest na tym
poziomie, nie poprzestaa na tym. Umiaa poda numery telefonw znajomych, ich domw
oraz inne dane liczbowe.
Potem sprawy zaczy przybiera niesamowity obrt. Missie wiedziaa o sprawach,
ktre nie byy znane pannie Probert ani innym ludziom, na przykad znaa numery domw
obcych osb. Posugujc si kodem Bella, informowaa goci, ile maj przy sobie pienidzy,
czego sami dokadnie nie wiedzieli. Podawaa numery serii banknotw dolarowych, daty
urodzenia nieznajomych osb i temu podobne dane.
Pewien sceptycznie nastawiony lekarz usysza od niej swj wasny tajny numer
prywatny, ktry przekazywa tylko nielicznym osobom; panna Probert do nich nie naleaa.
Mimo to znaa go Missie. Nie do na tym; aby nie sprawia kopotu dobremu doktorowi,
panna Probert powiedziaa do suki: "Nie mw wszystkim caego numeru telefonu doktora, ale
opu ostatni cyfr, aby jego prywatny numer nadal pozosta tajny". Tak te si stao.
Pewien reporter prasowy poprosi suczk o numer jego wasnej polisy
ubezpieczeniowej, ktrego naturalnie nie pamita. Zanim dziennikarz zdy sprawdzi
numer na swojej polisie, Missie ju prawidowo odtworzya kombinacj cyfr.
Suczka ta okazaa si najprawdziwszym jasnowidzem. Przepowiadaa wyniki
wyborw na prezydenta USA, momenty urodzin, wcznie z wag noworodkw itd.
Przepowiedni mierci natomiast duet Probertl Missie stara si unika. Byy tylko dwa
wyjtki. Raz suczka zostaa po prostu do tego zmuszona. Zdarzenie to zostao utrwalone w
licie pani Kincaid, opublikowanym w ksice PSI w krlestwie zwierzt.
Pani Kincaid pisze: "W lutym 1965 r. odwiedzilimy nasz ssiadk Mildred Probert.
Kazaa ona swojej jasnowidzcej terierce odpowiedzie na kilka naszych pyta. Ta swoim
szczekaniem podaa daty urodzenia naszych trzech crek, w sposb bardzo wyrany, a dla nas
take atwo zrozumiay. Missie umiaa te okreli liczb liter w naszym nazwisku, por dnia
itd. Potem mj m posadzi psa na fotelu, nachyli si nad nim i zapyta: Ile miesicy
jeszcze przeyj?. Pani Probert zaoponowaa, nie chcc, aby jej suka odpowiadaa na to
pytanie. Mj m jednak nalega. (Powiedzia, e obawia si, i ma przed sob ju tylko kilka
miesicy, a nie lat). Missie odpowiedziaa na jego pytanie: 25. Pani Probert powiedziaa
szybko: Moe ma na myli dwadziecia pi lat. Zapyta wic suki: Ile lat jeszcze
przeyj?. Missie odpowiedziaa natychmiast: 2. Kontynuowa wic: Czy moesz mi
poda dat, miesic?. Missie odpowiedziaa: 4. Zapyta: A dzie?. Missie
odpowiedziaa: 3. Wszystko si potem sprawdzio. Mj m, C. Kincaid, zmar 3 kwietnia
1967 r. By to czwarty miesic, trzeci dzie, dwadziecia pi miesicy (dwa lata) pniej".
Niewytumaczalno tej przepowiedni potguje fakt, e pan Kincaid nie umar na raka
odka, o ktrym wiedzia i ktry go skoni do zadawania tych pyta, ale wskutek
postrzelenia.
Druga przepowiednia mierci dotyczya samej terierki. W maju 1966 r. panna Probert
chciaa si od Missie dowiedzie, ktra jest godzina. Suczka zaszczekaa 8 razy. Nie byo to
zgodne z prawd, wic panna Probert spytaa jeszcze raz, i wtedy otrzymaa prawidow
odpowied. Potem znowu nastpio osiem szczekni. O smej godzinie tego samego dnia
Missie zadawia si kawakiem jedzenia, co zakoczyo jedno z najbardziej zdumiewajcych
zjawisk w krlestwie zwierzt, ktrego niestety nigdy nie poddano zakrojonej na szersz skal
analizie. Po prawdzie, nie mona przemilcza, e panna Probert miaa do swojej suczki -jak to
nazwa? -specyficzny stosunek. Zakadaa Missie na dzie ubranie wyjciowe, a na noc
piam. Suczka spaa z pluszowym pieskiem, nie jadaa ze zwyczajnej miski i konsumowaa
tylko ludzkie poywienie. W sumie zachowywaa si bardziej jak czowiek ni jak pies.
Zwizane z tym wszystkim zamieszanie w rodkach masowego przekazu nie sprzyjao
traktowaniu czworonoga jako kandydata do powanych bada naukowych. Naturalnie, nie
zostaa te zupenie zignorowana. Wysuwano przypuszczenia, e wacicielka urzdza
teatralne sztuczki i posdzano j o szarlataneri. Nie pasowa do takiej wersji jednak ten
intrygujcy fakt, e wikszo informacji wyszczekanych przez Missie nie bya znana pannie
Probert.
Poniewa nie dao si ukry tych zdumiewajcych faktw, to w kocu sklecono
wspomniane na pocztku "naturalne wytumaczenie", ktre mwi samo za siebie: by moe to
panna Probert miaa zdolno jasnowidzenia, a nie jej pies (terier wyposaony w zdolno
prekognicji to jednak mocna rzecz). Takie przypuszczenie wprawdzie wci jeszcze nie
degradowao Missie do rzdu "normalnych" psw, ale czynio z niej odbiorczyni
przekazywanych drog telepatii myli jasnowidzcej panny Probert. Bya to najprawdziwsza
hipoteza kompromisowa. Mona by te powiedzie: kwadratura koa.

Badania prekognicji u szczurw laboratoryjnych

Niekiedy jednak badacze przyznaj istnienie najbardziej le widzianych i


niewiarygodnych zdarze. Tak np. Robert Morris informowa w zwizku z odbywajc si w
zimie 1967 r. konferencj Fundacji Bada nad Natur Czowieka o prekognicji u szczurw
laboratoryjnych, ktr badano na Uniwersytecie Duke; tytu jego artykuu brzmia:
Precognition in Laboratory Rats.
Znany w instytut naukowy zajmowa si ubocznie take paranormalnymi
zdolnociami zwierzt, przede wszystkim pod ktem przewidywania trzsie ziemi,
zwierzcego zmysu orientacji ("PSI-trailing") oraz wzajemnych mentalnych oddziaywa
midzy ludmi a bliskimi im psami, kotami itd.
Grupa badaczy skupiona wok Morrisa chciaa zgbi zjawisko dobrze znanych u
zwierzt przeczu mierci. Typowym przykadem jest pies myliwski, ktry radonie
podbiega do swojego pana, kiedy ten zarzuca strzelb na rami, aby wraz ze swoim
czworononym towarzyszem uda si na polowanie, a ukrywa si, skomlc, kiedy ta sama
strzelba ma skrci jego cierpienia, gdy jest stary i chory. Nie ma w tym niczego
zagadkowego. Pan czuje si gboko nieszczliwy z powodu swojego okrutnego obowizku,
a pies wyczuwa to na wiele sposobw.
Wydaje si, e ten sam mechanizm powoduje szczeglny wzrost agresji u szczurw
laboratoryjnych, ktre maj by zabite na kocu serii dowiadcze. Czy jest tak istotnie?
Robert Morris i jego zesp wymylili taki ukad eksperymentalny, ktry by
uniemoliwia interakcj midzy szczurami a ich katami -ludmi. W kwadratowej skrzyni o
boku dugoci 2,5 m, podzielonej na mniejsze kwadraty, midzy ktrymi byy przejcia,
szczury musiay spdzi pewien czas w oddzielnych przegrdkach. Niektre z nich miay
zgin, a inne nie. Ostateczn instancj decydujc o yciu i mierci gryzoni by generator
przypadku. Nie miay wic adnej moliwoci wyczu, jaki los ich czeka, przez odbir
jakimkolwiek zmysem sygnaw wysyanych niewiadomie przez ludzi. Bowiem nawet
pracownicy instytutu prowadzcy ten eksperyment sami nie mieli pojcia, ktre szczury
zostan umiercone. Natomiast, co zdumiewajce, same szczury wydaway si bardzo dobrze
to wiedzie, bo zwierzta, ktrym sdzone byo przey, pozostaway aktywne, gdy
tymczasem skazacy apatycznie tkwili w swoich przegrdkach. Eksperymentatorzy
wycignli std wniosek -nadajc mu najostroniejsze sformuowanie -wskazujcy na
moliwo prekognicji. Inaczej w ogle nie byoby adnego wytumaczenia.

Przeczucia u zwierzt

Tymczasem przeprowadzono liczne eksperymenty, ktre udokumentoway istnienie


przeczu u zwierzt. Takie amerykaskie instytucje, jak Fundacja Bada Psychicznych w
Durham (Karolina Poudniowa) do badania RSPCA ("Recurrent Spontaneous
Psychoactivities" -powtarzajce si spontaniczne aktywnoci psychiczne) albo Laboratorium
Parapsychologiczne podjy podobne dowiadczenia jak grupa Morrisa; podobnie uczyni
zesp profesora J. B. Rhine'a. W Europie tym zdumiewajcym fenomenem zajmowa si
wnikliwie francuski zoolog R. Chauvin, stwierdzajc, e myszy, szczury, zote rybki i inne
zwierzta wiedziay, w jakich odcinkach labiryntw czy wydzielonych przegrdkach moe je
zabi generator przypadku, a w jakich nie. Ze statystycznie uchwytn czstotliwoci unikay
przebywania w strefach mierci.
Omawiane tu zjawiska nie maj nic wsplnego z dobrze znanym przeczuwaniem
trzsie ziemi i innych katastrof. Gsiora, ktremu we Fryburgu wystawiono pomnik,
poniewa w czasie drugiej wojny wiatowej ostrzega ludno miasta przed
bombardowaniami (wielu ludzi zawdziczao mu ycie, zwaszcza przy wielkim nalocie z 27
listopada 1944 r.), nic nie czy z psem Abrahama Lincolna, ktry na kilka godzin przed
zamachem na jego pana 14 kwietnia 1865 r. zachowywa si jak szalony. Cay sztab Biaego
Domu nie by w stanie go uspokoi. Zostawiono psa dopiero wtedy, gdy nadesza wiadomo,
e szesnasty prezydent USA zosta miertelnie postrzelony w teatrze Forda w Waszyngtonie
przez Johna Wilkesa Bootha.
Trzeba tu przeprowadzi cise rozrnienie. Nie ulega wtpliwoci, e zmysy
zwierzt s zdolne do fantastycznych dokona. Zwierzta maj lepszy such, wzrok i wch ni
homo sapiens. Mog one odbiera wibracje niezauwaalne nawet dla naszych najczulszych
przyrzdw pomiarowych, postrzega pola elektromagnetyczne i maj wiele jeszcze innych
umiejtnoci. Wch psa jest wraliwszy od ludzkiego milion razy. T sam ilo wonnej
substancji, jak my jestemy jeszcze w stanie wyczu w maym pomieszczeniu, nasz
czworonony przyjaciel mgby zauway nawet wtedy, gdyby zostaa rozpylona w
powietrzu nad miastem wielkoci Monachium. Niektre ptaki, chrabszcze majowe, motyle i
ryby wykorzystuj w swojej orientacji przestrzennej magnetyzm. Nawigacja pszcz opiera
si na polaryzacji wiata sonecznego, a nietoperze korzystaj z ultradwikw. Niektre
we widz promienie podczerwone. Zmys meteorologiczny zwierzt ma swoje zagadkowe
strony, ale w adnym razie nie kryje w sobie niczego nadnaturalnego.
Wiedza o takich zdolnociach zmysowych stopniowo redukowaa opory przed
podjciem powanych docieka, czy u zwierzt mog take wystpowa zdolnoci PSI.
Oczywicie, droga od pierwszych niemiaych przypuszcze do opisanych eksperymentw
nad prekognicj musiaa by duga i wyboista.

Telepatia u zwierzt

Na dziesi lat przedtem, zanim J. B. Rhine zetkn si z telepati u konia Lady Won
der, rosyjski inynier elektrotechnik, Bernard Kaiski, publikowa liczne prace na temat
przesyania myli. Zwrciy one uwag jego rodaka, synnego badacza telepatii i pogromcy
zwierzt, Wadimira L. Durowa, ktry by przekonany, e zwierzta umiej czyta myli.
Durow a do mierci by dyrektorem Laboratorium Psychologii Zwierzt w Moskwie.
Zainspirowany przez dzieo Kaiskiego, chcia merytorycznie zgbi zagadnienie telepatii u
zwierzt. We wsppracy z wybitnym neurologiem i fizjologiem Wadimirem M.
Bechterewem w instytucie kierowanym przez Durowa podjto seri dowiadcze, ktra miaa
odegra rol pioniersk i natchn odwag innych badaczy. Neurolog zapisywa
skomplikowane rozkazy i wrcza je pogromcy, ktry telepatycznie i bez gestykulacji
przekazywa je swoim zwierztom. Zdumiewajce, e prawie w kadym przypadku byy one
cile wykonywane.
Wygldao to na przykad tak, e Durow przez sekund patrzy w oczy Marsowi,
niemieckiemu owczarkowi, nie wypowiadajc przy tym ani sowa. Mars mia zadanie
przynie jaki przedmiot lecy w nie znanym mu pomieszczeniu, znajdujcym si pitro
wyej. Durow nigdy nie dotkn tego przedmiotu, wszenie wic na nic si nie zdao. Pies
uda si do bocznego pokoju, obszed trzy stojce tam stoy, sprawdzajc, co si na nich
znajduje, i wreszcie wzi w pysk ksik telefoniczn, lec na trzecim stole. Zanis j do
Durowa; to wanie by szukany przedmiot.
Niektre eksperymenty przewidyway cay program dziaa, przy czym wykluczone
byo, aby Durow mg przekazywa swoim podopiecznym instrukcje inaczej ni drog
telepatii. Take w tym przypadku polecenia byy prawie zawsze precyzyjnie wykonywane.
Wanie zdarzajce si sporadycznie pomyki czworonogw stanowi kolejn poszlak
przemawiajc na rzecz tezy o istnieniu u nich telepatii. Pewnego razu pies mia wzi zot
plakietk z klapy marynarki Durowa, potem jednak eksperymentatorzy zmienili zdanie i
wskazali acuszek innego mczyzny. Pies z pocztku pobieg od razu do mczyzny z
acuszkiem, okry go kilkakrotnie, ale potem wrci do Durowa, aby delikatnie chwyci
zbami jego plakietk. Niekiedy zwierzta wykonyway instrukcje, ktre waciwie byy
przewidziane do nastpnego wiczenia. Wszystko przemawia za tym, e przechwytyway
rwnie myli do nich nie skierowane.
Naukowiec i artysta kabaretowy Durow napisa ksik na temat swojej metody
mentalnego kierowania zwierztami. Nosi ona skromny tytu Tresura zwierzt i uchodzi za
dzieo podstawowe w dziedzinie zarwno tresury, jak i badania telepatii midzy czowiekiem
a zwierzciem. Po mierci Durowa nikomu ju si nie udao wytworzy tak harmonijnych
stosunkw ze zwierztami.
Co najwyej, mona z nim porwna niemieckiego tresera Hansa Bricka. Podobnie
jak Durow, by on przekonany, e zwierzta suchaj go dziki nawizaniu z nimi kontaktu
duchowego. Pewnego razu zademonstrowa to w imponujcy sposb. W czasie drugiej wojny
wiatowej Brick spdzi pewien czas w obozie jenieckim w Anglii. Po zwolnieniu zwrci si
do niego brytyjski producent filmowy z prob o nadzorowanie zdj z udziaem dzikich
zwierzt. Mia w nich uczestniczy "lew-ludoerca" Habibi z londyskiego zoo. Lwa tego
Brick dobrze zna, jeszcze sprzed wojny.
W dzie krcenia zdj, pewnego niedzielnego ranka, Brick poszed do zoo, gdzie w
duchu zawar z Habibi pakt o nieagresji. Lew obieca zachowywa si spokojnie w czasie
swojej wycieczki na wolno. Wtedy Brick otworzy klatk, na co inne zwierzta w zoo
zareagoway histerycznie. Krliki i pawie biegajce na wolnoci wpady w panik, ale
ogromny wadca dungli nie zwraca na nie uwagi. Posusznie jak baranek drepta przy swoim
mentalnym partnerze. Razem poszli do bramy, gdzie czeka ju pojazd i klatka do transportu.
Przeraajcy lew wszed do niej bez jakiegokolwiek przymusu. Take w czasie zdj by
wzorowym wsppracownikiem, a potem bez problemu da si z powrotem zawie na swj
wybieg. Zadziwiajc t opowie potwierdzi angielski wydawca prasowy Edward
Campbell.
Od tamtej pory odbyo si wiele dowiadcze telepatycznych ze zwierztami. Prawie
wszystkie dostarczyy niezbitych dowodw statystycznych na przesyanie myli midzy
czowiekiem a zwierzciem. Niektre z tych dowiadcze byy do zabawne, jak choby
eksperyment angielskiego badacza Nigela Richmonda, ktry chcia si przekona, czy
zdolnoci paranormalne czowieka mog si przyczyni do zainicjowania niezwykych
procesw leczenia przez wywarcie wpywu na mikroorganizmy. We wspomnianym
eksperymencie prbowano telekinez modyfikowa zachowanie pantofelka. Uzyskano jednak
tak niezwyke wyniki, e niektrzy specjalici skaniali si ku tezie, e zamiast psychokinezy
mogo doj do kontaktu telepatycznego midzy eksperymentatorem a pantofelkiem.
Dzisiaj testy PSI zwierzt wprawdzie nie s moe na porzdku dziennym, ale i nie
stanowi tabu. Dowiody one przesyania myli midzy czowiekiem a zwierzciem. Take
inne zdolnoci paranormalne, zwaszcza telekineza, wydaj si znajdowa niezaprzeczalne
potwierdzenie. Pod tym wzgldem rezultaty nie s tak liczne, ale istniej. Tymczasem
niechtnie pogodzono si nawet z prekognicj zwierzt i nie unika si egzotycznych
koncepcji. Wrd nich do najbardziej oryginalnych naley hipoteza angielskiego archeologa i
radiestety T. C. Lethbridge'a, e kocie wsy mog by czym w rodzaju "naturalnych
rdek".

Egzotyczne hipotezy

Zatrzymajmy si w tym miejscu, na granicy midzy powan a mniej powan


spekulacj, i stawmy czoo trudnemu pytaniu: jeli ju trzeba przyzna, e w krlestwie
zwierzt wszystko przybiera ksztat tak samo peen sprzecznoci i niewytumaczalny jak u
ludzi, to dlaczego mielibymy si cofa przed ostatni konsekwencj? Przed konsekwencj
cakowicie fantastycznej rzeczywistoci? Cudowne zjawiska, w porwnaniu z ktrymi nawet
zwierzce waciwoci PSI wydaj si skromne, napotykamy przecie na kadym kroku take
w wiecie zwierzt. Niekiedy nauka zabiera gos na temat takich w milczeniu przyjmowanych
sprzecznoci.
Dobrym przykadem jest gatunek os pasoytujcy na tarantuli. Kiedy nadchodzi pora
skadania jaj, osa szuka tarantuli, wkuwa si w ni i skada jaja w ywym, ale
sparaliowanym pajku. Potem zakopuje go w dziurze w ziemi. Larwy osy spoywaj z
rozmysem swoj przymusow ywicielk; oszczdzaj przy tym do ostatka jej organy
yciowe, aby nie zabi przedwczenie swojej ywej spiarni, bo ulegaby ona rozkadowi
przed osigniciem dojrzaoci przez larwy. Po osigniciu dojrzaoci pojawiaj si dorose
osy i cykl w naturze zaczyna si na nowo. Matka natura jest brutalna, to kady wie, ale
-chciaoby si zapyta -czy w tym cyklu jest co tajemniczego? Ot jest, i to niejedno.
Skd osa wie, jak nie zabijajc, sparaliowa tylko pajka, i skd to oszczdne
wykorzystywanie rodkw spoywczych? atwo mona sformuowa powierzchown
odpowied: chodzi tu o genetycznie utrwalony i przekazywany dalej w drodze dziedziczenia
program reakcji, ktry odbywa si ju miliardy razy.
Absolutnie susznie, tylko: jak doszo do jego powstania?
Kiedy, w najbardziej zamierzchej przeszoci osa wkua si po raz pierwszy, i to w
takim miejscu w systemie nerwowym pajka, gdzie ukucie powoduje parali. W innym
przypadku pajk by zdech, a wtedy hodowanie larw nie byoby moliwe. Gdyby tarantula
zostaa tylko zraniona, to osa odniosaby sukces. Wszystko albo nic.
Tak sam gr va banque musiay podj take pierwsze larwy. Gdyby od pocztku
nie eroway one w niezwykle wybirczy sposb, to take z nimi byoby krucho. Wystpuje
tu niemae spitrzenie skrajnych nieprawdopodobiestw. Prbuje si temu zaradzi,
argumentujc, e zanim larwy i osy osigny pierwszy sukces, podejmoway liczne nieudane
prby. Ale to wykluczone! Twarda rzeczywisto naturalnego naporu czynnikw zniszczenia
szybko pooyaby kres takim nie koczcym si eksperymentom. Szczeglnie, jeli wzi
pod uwag, e chodzi tu o podwjny cig przypadkw (prawidowe wkucie si, prawidowe
erowanie). Dopracowanie si skutecznej procedury mogoby, wedug czysto matematycznej
oceny, trwa duej, ni wynosi przybliony wiek wszechwiata. A wic niemoliwe, aby tak
si to odbyo. Poniewa tak ogromne umiejtnoci ani nie pojawiaj si spontanicznie, ani w
wymienionych warunkach nie mog si rozwija krok po kroku, to naukowcy wyraali nawet
pogld, e pierwsza osa skonfrontowana z pierwsz tarantul-ywicielk zaczerpna
informacji na temat waciwego postpowania z przyszej filogenezy swojego wasnego
gatunku, ktra miaa dopiero si dokona w przyszoci, albo z owego tajemniczego jeziora
informacji, w ktrym, wedug najnowszych teorii fizyki teoretycznej, zanurzony jest nasz
kosmos.
Nie miejsce tu na zajmowanie wasnego stanowiska wobec tych wszystkich spraw.
Powiemy tylko tyle: czy to na pewno jest ten sam wiat zwierzt, ktry nam prezentuj
podrczniki? Czy nie jest raczej tak, e rwnie i on jest peen chaosu, niesamowity i dziwny,
i e zachodz w nim groteskowe zjawiska? Jeli zaakceptujemy totaln wsplnot losu
wszystkiego, co yje, to zrozumiemy, e midzy czowiekiem a zwierzciem istnieje
stuprocentowa zbieno -nie wyczajc fenomenw pochodzcych z tamtego wiata.

Psia wierno a poza grb

Wspomniany ju Bill Schul szczeglnie interesowa si t dziedzin i odkry rzeczy


fascynujce. Jak si zdaje, dochodzi do manifestacji duchw zwierzt, i to nie tylko w fantazji
ich pogronych w smutku byych wacicieli.
Albert Pyson Terhune przedstawia w swojej ksice The Book of Sunny bank dwa
niesamowite zdarzenia. Pierwsze z nich miao miejsce w czasie wizyty, jak mu zoy
wielebny Appleton Grannis. Terhune i duchowny siedzieli pogreni w rozmowie przy stole
w jadalni, przy czym pisarz by odwrcony plecami do drzwi prowadzcych na taras.
Wychodzc, ksidz rzek: "Mylaem, e znam wszystkie twoje psy, ale tego jednego jeszcze
nigdy nie widziaem. No, tego wielkiego tobrzowego z blizn na pysku. Sta przez cay
czas za oknem i bez przerwy patrzy na ciebie. Teraz uciek. Ktry to z twoich psw?". Opis
pasowa tylko do mieszaca Rexa, ktry zdech rok temu. Grannis nigdy przedtem nie widzia
tego psa ani nie sysza o nim.
Henry A. Healy, przyjaciel Terhune'a, powiedzia raz do pisarza, e widzia
(martwego) Rexa lecego u stp Terhune'a. Wielu wiadkw zauwayo te, jak inny z jego
psw, owczarek collie Bruce, ktry y o 4 lata duej od Rexa, w tym czasie stale tuli si do
jednego miejsca na pododze, zupenie, jakby lea tam niewidzialny pies. Byo to dawne
ulubione miejsce Rexa.
Angielski magazyn "Prediction" zamieszcza podobne opowieci na temat mruczcych
pokojowych tygrysw. Koty lubi wychodzi z domu. Nie by pod tym wzgldem wyjtkiem
kot imieniem Fingal, nalecy do niejakiej Celii Dale. Wieczorem odbywa swj obchd i
punktualnie o dziewitej wraca do domu. Wtedy mia zwyczaj gono drapa do drzwi,
dopki go nie wpuszczono do rodka. Take po mierci kota syszano dalej to drapanie.
Bywao ono tak natarczywe, e Celia Dale lub inny domownik otwiera drzwi, po czym
odgos cich. Potem czsto mona byo usysze ciche mruczenie dochodzce z tej
poduszki, na ktrej Fingal lubi przesiadywa, gdy jeszcze y.
Strata kochanego zwierzcia domowego jest smutnym dowiadczeniem. Niektrzy
waciciele nie chc jej przyj do wiadomoci i niewiadomie wol wierzy, e ich przyjaciel
jest nadal z nimi. Rzadziej si zdarza, e wierz w to take inni ludzie, jak w przypadku Rexa.
Jednak astraln obecno Fingala zauwaya nawet inna przedstawicielka jego
gatunku, a mianowicie kotka syjamska, ktr pewnego popoudnia przyniosa ze sob
ssiadka. Kiedy kotka skadajca wizyt w obcym domu zatrzymaa si przy fotelu z
poduszk Fingala, byo po niej wyranie wida lk. Wygia grzbiet, zjeya sier i
wpatrywaa si w pusty fotel. Potem jej wzrok pody za czym niewidzialnym, co
wydawao si przemieszcza w kierunku drzwi na taras. Kiedy je otworzono, kotka si
uspokoia. Pooya si nawet na poduszce, ktra teraz najwyraniej bya wolna. Elliot
O'Donnel opisuje w swojej ksice Animal Ghosts (Duchy zwierzt) wiele podobnych
przypadkw.
Ostrzeenia przed katastrofami pochodzce z krainy martwych zwierzt mona
tumaczy jako halucynacje albo przeczucia ich byych wacicieli. Kiedy nieyjce zwierzta
ukazuj si ludziom, ktrzy ich nie znali, wtedy nie wiadomo jak to tumaczy. Na przykad
w okolicy angielskiego hrabstwa Yorkshire od dziesitkw lat zadomowiony jest kot-duch
Congleton. Czsto widuj go osoby przyjezdne, ktre dopiero po fakcie dowiaduj si, e
duy biay kot, ktrego spotkali, nie nalea do wiata ywych.
Wida zatem, e wiat zwierzt stanowi doskonae lustrzane odbicie wiata ludzi -jest
rwnie fantastyczny, rwnie dziwaczny i nie mniej peen sprzecznoci. Mamy wic przed
sob, jak si zdaje, podwjny dylemat: albo zwierzta maj zdolnoci PSI i ich wiat
nawiedzaj, podobnie jak nasz, zjawiska niewytumaczalne, albo moe co (czy te kto)
prowadzi z nimi tak sam niejasn gr, jak z nami. Jedno jest w kadym razie pewne:
ostatecznie pryso zgodne z naszymi yczeniami przekonanie, e wszystko jest takie, jakim je
sobie wyobraamy.
Skoro tak, to moemy uczyni najbardziej konsekwentny krok: sprbujmy w ramach
czystego eksperymentu mylowego, nie majc jakichkolwiek pretensji demaskatorskich,
wyobrazi sobie tylko rwnolege rzeczywistoci, kryjce si za t nasz -mimo ryzyka, e
mogyby si okaza wcale nie mniej przytaczajce ni nasza rzeczywisto, zdominowana
przez szalestwo.
CZ III

Co nie mieci si w gowie


Zanurzmy si w morzu fantazji

Tylko w yciu wszystko si powtarza,


Wiecznie moda jest tylko fantazja.
Friedrich Schiller Do przyjaci

Cig dalszy bani

Czasem dobrze jest mie bujn wyobrani; ba, niekiedy nawet ratuje ona ycie.
Dobrym przykadem jest klasyczna ba o Szeherezadzie z tysica i jednej nocy. Wida tu,
jak wybujaa fantazja -idca w parze z wyrafinowaniem -moe utrzyma w ryzach wadz i
przemoc.
Jak wiemy, Szeherezada bya crk wielkiego wezyra, ktr pragn poj za on
sam kalif. W normalnym przypadku na staroytnym Wschodzie byoby to szczytem marze
kadego ojca, majcego crk na wydaniu, i kadej dziewczyny. Tu jednak by pewien
problem; kalif mia bowiem nie mi przywar -nazajutrz rano po nocy polubnej zwyk
powierza swoje kolejne wybranki w rce kata. Przyczyn tego dziwactwa bya niewierno
jego pierwszej ony, ktrej zgadzenie nie zdoao nasyci dzy kalifa, by ukara rodzaj
niewieci. Przysig on na brod Proroka, e odtd noc w noc najpikniejsze dziewice z
caego kraju maj dzieli z nim oe, aby koczy ywot nazajutrz rano.
lub ten wypenia ju od lat niestrudzenie, kiedy nadesza kolej Szeherezady. Ta
mdra dziewczyna ofiarowaa jednak kalifowi nie tylko swoje wdziki, jakich zazna ju setki
razy, ale pobudzia take jego umys przez opowiadanie fantastycznych historii. Przypadek
zrzdzi, e o szarym wicie nie skoczya jeszcze szczeglnie interesujcej opowieci. Kiedy
kalif -wrg kobiet przez 1001 dni nie zdoa wskutek tego wypeni swojej przysigi, caa
sprawa posza w zapomnienie i Szeherezada bya uratowana. Tyle mwi ba.
Mona jednak take przecign strun. Jak to by si mogo skoczy w przypadku
Szeherezady, na ten temat snu domysy jeden z najwikszych poetw amerykaskich. Mwi
tu o czowieku, ktry sam siebie charakteryzowa w swoim synnym wierszu Kruk jako
nicego "sny, jakich nikt z miertelnych nie mia ni"'; ktry wnis logik do literatury
kryminalnej i o duchach; ktry jako wydawca "Graham's Magazine" w Filadelfii przeszo 150
lat temu wysun miae twierdzenie, e zdoa rozszyfrowa kade, choby nie wiedzie jak
przemylnie wykoncypowane sekretne pismo, i faktycznie tego dowid, poniewa -jak
brzmiao jego kredo -"wszystko, co osign rozum ludzki, tene sam rozum musi
rozwiza": mowa o Edgarze Allanie Poem.
W jego oryginalnej noweli Tysiczna i druga opowie Szeherezady mdra crka
wezyra popenia fatalny bd. Jej kolejna opowie jest ju nadmiernym wyzwaniem dla
fantazji kalifa, ktry jak dotd nie mia nic do zarzucenia baniowym zwierztom ani cudom
wszelkiego rodzaju, nie wyczajc rowego konia o zielonych skrzydach, napdzanego
mechanizmem zegarowym.
Teraz jednak nachodz go powane wtpliwoci, kiedy Szeherezada wyjawia
prawdziwe zakoczenie dziejw ycia Sindbada eglarza. Przy tej okazji zatraca wszelki
umiar. W jej opowieci wystpuje midzy innymi: wyspa zbudowana przez lud maych istot
podobnych do robakw; niebezpieczne drapiene zwierzta o sierpowatych kleszczach, ktre
z bezpiecznej kryjwki ciskaj kamieniami w ofiar, aby nastpnie wysysa z niej krew;
wiecce ywe stwory; ptaki i pszczoy lepiej rozumiejce matematyk i geometri ni
uczeni; wyrb lodu w tyglach rozarzonych do czerwonoci i inne dziwne zjawiska,
przechodzce nawet pojcie orientalnych wadcw z czasw Harun al-Raszida.
Nie trzeba dugo czeka na ukaranie za tak bezwstydn przesad. Kalif, ktrego
rozbolaa gowa od tylu niestworzonych historii, przypomina sobie o swoim lubowaniu;
drczony sumieniem, rozumie konieczno niezwocznego dopenienia od dawna zalegej
egzekucji. Tak si te dzieje -u Edgara Al- lana Poego.

Absurdalny wiat alternatywny

Cho nie mamy zamiaru robi konkurencji temu gigantowi literatury (i zreszt nie
moemy), kuszcy si nam wydaje podobnie pomylany eksperyment. Ukoronujmy -jak
Szeherezada -to, co fantastyczne, i uczymy krok w kierunku nonsensu. Inaczej ni u Poego
nie bdzie to nas kosztowao gowy. Nie bdziemy sobie jednak narzuca adnych ogranicze
geograficznych ani czasowych. Zbudujemy wiat alternatywny, w ktrym bdzie postawione
na gowie wszystko, co dla nas jest normalne i oczywiste. Odnosi si to zarwno do natury
obdarzonych rozumem istot ywych, jak do znanej nam struktury cywilizacji technologicznej.
Jeli kto w tym miejscu zadaje sobie pytanie, na co nam to si zda, niech si uzbroi w
cierpliwo. Na pewno pozna odpowied na to pytanie.
W tym stworzonym przez fantazj wiecie na porzdku dziennym bd sprawy
monstrualne, od pocztku wpywajce na bieg dziejw. Dodatkowo przyprawimy go obficie
irracjonalizmem, szczypt magii, nieograniczon iloci braku skrupuw i stuprocentow
gotowoci do samobjczego okamywania samego siebie oraz nie bdziemy brali adnej
odpowiedzialnoci za przysze pokolenia. Tak irracjonalny melan dokadnie wymieszamy,
ochodzimy i pozwolimy mu zastygn, a bdziemy mieli gotowe doprawdy absurdalne pole
do dziaania.
Poniewa taki eksperyment mylowy zawisby w prni, gdyby zaludni przestrze
dziwnymi Obcymi, od jakich a si roi w powieciach science fiction, uczynimy gatunkiem
dominujcym stworzenia podobne do ludzi: obdarzone inteligencj, chodzce na dwch
nogach, majce duy mzg i niezaspokojony pd do poznania, zmian i samorealizacji. Co
prawda, nadamy im pewne egzotyczne cechy i groteskow struktur spoeczn, to ostatnie nie
bez powodu.
Planety uyczajce schronienia yciu nie s ogromnymi, gadkimi kulami
bilardowymi. Maj one powierzchni o zrnicowanej strukturze, na ktrej w rnych
regionach nieuchronnie musi si rozwin zrnicowanie ludw (a w rezultacie musz
powsta pastwa, narody lub podobne wielkie wsplnoty). Jest tak rwnie na naszej
wymylonej planecie.
A wic reguy gry zostay ustalone i kurtyna moe pj w gr.
Teraz pora zaj si aktorami. Czonkowie dominujcego gatunku nie mog by
wici, to jasne. W innym przypadku nie zaszliby tak daleko. Drzewo ewolucji jest pene
martwych gazi. Mimo to morderstwo i zabjstwo musz pozosta zastrzeone dla
ekstremalnych sytuacji (na przykad wojny albo innych przypadkw wyjtkowych), jak to i na
Ziemi jest norm. Jeli kto ma szczcie y w spokojnym cywilizowanym kraju i nie
wykazuje deformacji psychiki, to zazwyczaj nie posuwa si do aktw przemocy, take i
wtedy, gdy mona si po nich spodziewa osobistych korzyci. Tote wikszo mieszkacw
zachodnich demokracji uwaa si zapewne za istoty pene wspczucia, ktre odrzucaj
przemoc i nie skrzywdziyby nawet muchy. Wprawdzie ta pochlebna samoocena jest nieco
przesadzona, co ukazuj choby tylko ekscesy, do ktrych dochodzi w ruchu drogowym, ale
w zasadzie utrzymuje nas w ryzach prawo, a bardziej jeszcze nasze filogenetyczne
zahamowania w atakowaniu si nawzajem.
Wanie tej indywidualnej blokady zabijania odmwimy jednak naszemu fikcyjnemu
gatunkowi. Znakomita wikszo jego przedstawicieli byaby gotowa zabi z najmniejszej
odlegoci swego pobratymca, ktry im nic zego nie zrobi i ktrego w ogle nie znaj.
Podkrelam osobist blisko sprawcy i ofiary dlatego, e jak wiadomo do atwo jest
naciniciem guzika wystrzeli rakiet, aby w odlegoci tysica kilometrw unicestwia
ludzi, ktrych nie widzimy. Nie, mwi o bezporednim zabijaniu, stojc twarz w twarz,
dokonywanym z bezpardonowym okruciestwem, bez powodu, bez wasnej korzyci, a
niekiedy nawet z niechci (aby doprowadzi obd do skrajnoci). Gatunek odznaczajcy si
takim bestialstwem wydaje si niezdolny do ycia, a ju na pewno do tworzenia pastw.
Mimo to wyobramy sobie cywilizacj, stworzon i zaludnion przez takich nie poddajcych
si kontroli szalecw.
Przechodzimy teraz do miejsca akcji. Taka planeta nie mogaby by miym miejscem.
Na kadym kroku wychodziyby na jaw niezwyke sprawy najrniejszego rodzaju.
Popumy swobodnie wodze fantazji. Na przykad system walutowy w wyimaginowanych
pastwach demokratycznych, rwnie wraliwy jak ywotny, nie podlegaby w ogle kontroli
opinii publicznej, ale w ten czy inny sposb znajdowa si pod wpywem ukrytych
czynnikw. Bezimienni wadcy mogliby za kulisami pociga za sznurki, nie wahajc si w
razie potrzeby powica caych narodw dla egoistycznych celw. Ponad wszystko
wynoszono by interes wadzy. Tajne agendy rzdowe posuwayby si, gdyby to suyo ich
celom, do inicjowania procesw dugofalowo destabilizujcych wasny kraj, wydajcych jego
ludno na up plag nowego rodzaju i mogcych w przyszoci utorowa drog do
zapanowania chaosu. Nawet cakiem oficjalne instytucje przeprowadzayby z zimn krwi
najpotworniejsze eksperymenty, sztucznie wyzwalajc zarazy, bez skrupuw zamieniajc
obywateli w zabjcw grasujcych we wasnym kraju i godzc si na szerzenie konsumpcji
rodkw odurzajcych, przestpczoci i ndzy, jak rwnie na inne destrukcyjne zachowania.
Ich szefowie byliby nawet do szaleni na to, aby wiadomie wkalkulowa w swoje
eksperymenty ryzyko zagady caego wiata.
Szczeglnym szczytem cynizmu byoby propagowanie humanitaryzmu i wartoci
moralnych, suce legitymizacji krzywd woajcych o pomst do nieba, gdy tymczasem de
facto prawie adna wana decyzja nie wynikaaby z przesanek humanitaryzmu. Kamstwo
staoby si prawd, mordercy byliby szanowanymi partnerami dialogu, ycie nie miaoby
adnej wartoci, a wszdzie odbywayby si rzezie gsi znoszcych zote jaja.
W tym obrazie jawnego szalestwa nie moe zabrakn wspomnianej szczypty magii,
aby ostatecznie mg zapanowa irracjonalizm. Wyobramy wic sobie, jako szczyt absurdu,
e wysoko rozwinite narody, uprzemysowione, majce uzasadnione pretensje do
przywdztwa we wszystkich dziedzinach wiedzy byyby zarazem aren okultyzmu, i to
dziaajcego cakiem oficjalnie.
Tego ju za wiele. Zdecydowanie przesadzilimy, tworzc nasz fikcj, ktra wyglda
zbyt groteskowo: szalona planeta, na p rzenia, na p dom wariatw, zaludniona przez
istoty ywe bdce w najlepszym razie karykatur gatunku rozumnego. Wniosek jest
jednoznaczny: taka cywilizacja nie mogaby istnie.
Pomyka. Podobno jednak faktycznie istnieje. Mogaby to by -niejeden czytelnik
moe si ju tego domyli -cywilizacja czowieka. Takie jest przynajmniej zdanie pewnych
autorw, ktrych przemylenia chciabym wypoyczy dla naszego eksperymentu mylowego
(nie zajmujc samemu wobec nich stanowiska), aby w ten sposb przerzuci most do noweli
Edgara Allana Poego Tysiczna i druga opowie Szeherezady. Bowiem to, co w
amerykaski autor kaza crce wezyra zaprezentowa zdumionemu kalifowi, naley w
kadym razie do faktw, cho przedstawionych w kwiecistym stylu.
I tak: wyspa zbudowana przez lud maych istot podobnych do robakw to atol
koralowy. Niebezpieczne zwierzta drapiene, ktre z bezpiecznej kryjwki ciskaj
kamieniami w swoje ofiary, aby potem wysysa z nich krew, to mrwkowy (Myrmeleon).
ywe wiecce stwory to grzyby, wzgldnie wieccy mech. Ptaki i pszczoy faktycznie lepiej
si znaj na matematyce i geometrii ni uczeni, jeli wemiemy pod uwag, e plastry miodu
stanowi optymaln praktyczn realizacj przez dugi czas niemoliwej nawet w teorii
koncepcji najlepszego wykorzystania przestrzeni przy zapewnieniu maksymalnej stabilnoci
konstrukcji, oraz to, e skrzyda ptakw wskazuj rozwizanie zagadnienia najlepszego
ksztatu skrzyde wiatraka, z jakim matematycy zmagali si jeszcze na przeomie wiekw. Co
si za tyczy z pozoru szczeglnie bezsensownego wyrobu lodu w rozarzonych tyglach, to
co podobnego jest moliwe przy zastosowaniu tygla z platyny; zostaje on rozarzony do
czerwonoci, nastpnie napenia si go kwasem siarkawym, przechodzcym w stan
sferoidalny, po czym wkrapla si kilka kropli wody. Tworz si wtedy bryki lodu, ktre
mona wydoby z arzcego si tygla, jeli dziaa si dostatecznie szybko. Jest to
zadziwiajce, ale nie niemoliwe.

Decyduje punkt widzenia

Genialny Poe opisa tylko rzeczywisto innymi sowami ni te, do ktrych


przywyklimy w tym kontekcie -i ju si znalaz w krlestwie bajek.
Staraem si zastosowa ten sam, efekt udziwnienia przy skrajnym wykorzystaniu
poetyckiej wolnoci. Nie wolno byo przy tym wspomina o zbyt oczywistych
potwornociach, jak zniszczenie rodowiska, bezmylne bestialstwo czowieka wobec
zwierzt, nasza tpa brutalno wobec nas samych, nasz pd do samozniszczenia, nasze
okruciestwo nie majce rwnych na ziemi, krtko mwic o caej gamie od dawna znanych
okropiestw. Byoby to szyte zbyt grubymi nimi. Zamiast tego -a pomys ten nasuna mi
dopiero mania doszukiwania si wszdzie spiskw, ktra od jakiego czasu grasuje take w
mediach i na rynku ksigarskim -umieciem w wietle rampy sprawy kontrowersyjne, ktre
trudno by byo uzna za moliwe, a ktrym jednak niektrzy, co zdumiewajce, chc
przypisywa charakter faktw. Co z tego wyszo, to wizja wiata, ktry nie przypomina
naszego, ale -jako eksperyment mylowy -mgby nim by. Zaley to tylko od punktu
widzenia.
Najpniej w tym momencie powinny odezwa si gosy protestu. Skd si wziy
wyliczone absurdy i kto ma czelno uwaa je zgoa za fakty? Nie ja, co podkrelam raz
jeszcze z ca stanowczoci. Nadszed zatem moment, aby przej do konkretu. Krok po
kroku i punkt po punkcie zreferujemy owe wtpliwe twierdzenia i domniemania.
Zaczniemy od faktw dowiedzionych, aby nastpnie zapuci si z wszelk niezbdn
ostronoci na teren fascynujcej szarej strefy dostpnej dla kadego "literatury spiskowej".
Przytaczani autorzy jak z rkawa zasypuj czytelnikw osobliwociami -od wywoujcych
umiech do jecych wosy na gowie. Ograniczaem si wycznie do wydawnictw
dostpnych publicznie, ktre wydaj si efektem gruntownych dochodze -co jeszcze wcale
nie znaczy, e zawieraj prawd; podobnie byo zreszt z wieloma teoriami naukowymi, ktre
byy starannie przemylane, ale niestety faszywe...
Arena zudze

Znalelimy wroga.
Jestemy nim my sami.
Pogo, synna posta z komiksw

Eksperyment Milgrama

Kady jest gotw zabi kadego, i to nie bdc do tego zmuszonym -taka bya jedna z
podstawowych przesanek, ktre przyjlimy za punkt wyjcia. Niewtpliwie, to daleko idce
twierdzenie, ktre trzeba najpierw udowodni. Gdyby obywatelowi demokratycznego kraju
zada pytanie, czy byby gotw sadystycznie zamczy na mier niewinnego bliniego, to w
odpowiedzi usyszymy prawie zawsze pene oburzenia "nie". Potwierdz to psychiatrzy i
psychologowie, wyjaniajc, e tylko psychopaci lub sprowadzeni na manowce fanatycy
byliby zdolni do takich okruciestw.
Amerykaski psycholog Stanley Milgram z Uniwersytetu Yale przeprowadzi w latach
szedziesitych eksperyment, w ktrym kilku grupom psychiatrw, studentw i osb
nalecych do amerykaskiej klasy redniej zadano dwa konkretne pytania. Aby przygotowa
badanych, powiedzia mniej wicej co nastpuje:
"Wyobracie sobie, e dobrowolnie bierzecie udzia w eksperymencie
przeprowadzonym przez Uniwersytet Yale na temat zdolnoci uczenia si. Nie dostaniecie
adnych pienidzy poza zwrotem kosztw podry. Bdziecie wprowadzeni do
pomieszczenia, gdzie czekaj na was dwaj mczyni; jeden z nich, w biaym kitlu, to
kierownik eksperymentu, a ten drugi to dobrowolny jego uczestnik, miy i uprzejmy czowiek,
ktry od razu wzbudzi w was sympati. Kierownik wyjani wam, e w dowiadczeniu chodzi
o zapamitywanie informacji i e jeden z was bdzie peni rol nauczyciela, a drugi
ucznia. O przydziale rl zdecyduje los. Powiedzmy, e wam przypadnie rola nauczyciela.
Teraz wszyscy udaj si do pomieszczenia obok, gdzie znajduje si pulpit sterowniczy,
poczony kablami z pojedynczym krzesem wyposaonym w tamy, kontakty i inne
urzdzenia. Przypomina wam ono -nie bez racji -krzeso elektryczne. Ucze siada na fotelu
i zostaje do niego przypity. Do jego czoa mocuje si tam ze stykami, nakadajc uprzednio
ma elektrodow dla lepszego przewodzenia prdu i uniknicia oparze. Jest wam nieswojo,
jednak kierownik dowiadczenia przypomina, e nikogo nie zmuszano do udziau w
eksperymencie. To was uspokaja. Siadacie za pulpitem. Okazuje si, e znajdujce si na nim
przeczniki wyzwalaj coraz silniejsze wstrzsy elektryczne. Przy kadym przeczniku jest
podane napicie (od 15 do 450 V) i dodatkowe okrelenia, takie jak lekki wstrzs, redni
wstrzs, silny wstrzs, bardzo silny wstrzs, intensywny wstrzs, niezwykle
intensywny wstrzs. Na grnej wiartce pulpitu s umieszczone dodatkowe oznaczenia jak
niebezpieczestwo, wielkie niebezpieczestwo, a potem ju tylko czerwone linie i trupie
gwki. Nie sposb tego nie zrozumie. Kiedy si zaznajomilicie z urzdzeniem, kierownik
dowiadczenia przedstawia cel eksperymentu i jego program. Jako nauczyciel macie
odczyta uczniowi list sw, ktre ten musi zapamita, bo pniej bdzie z tego przez
was przepytany. Jeli kandydat zapomni jakiego sowa, pomagacie mu odwiey pami,
aplikujc coraz silniejsze elektrowstrzsy. Dla rozgrzewki i sprawdzenia, czy wszystko
dobrze dziaa, otrzymujecie lekki wstrzs prbny o napiciu 45 V. Jest to do bolesne
przeycie. Przystpujemy do eksperymentu i ju wkrtce ucze zaczyna popenia bdy.
Aplikujecie mu lekkie elektrowstrzsy, po czym jego wyniki faktycznie na krtko ulegaj
poprawie, potem jednak przychodzi cakowite zaamanie. Ucze nie potrafi si ju
skoncentrowa, tylko krzyczy, jczy i baga, eby przesta. Kierownik dowiadczenia kae
wam jednak kontynuowa". Takie wprowadzenie usyszeli uczestnicy.
Stanley Milgram zada im potem dwa pytania: "Jak zachowalibycie si, penic rol
nauczyciela ?" i "Jak, waszym zdaniem, postpiliby inni?".
Niemal wszyscy pytani, przecitni ludzie, wyrazili mocne przekonanie, e nigdy nie
posunliby si do tego, aby naprawd drczy "ucznia" czy wrcz spowodowa u niego
powane uszkodzenie ciaa. Co do innych, to wikszo sdzia, e by moe obeszliby si z
"uczniem" bardziej brutalnie, ale aden nie wyrzdziby mu rzeczywistej krzywdy.
Psychiatrzy w peni si zgodzili z tymi twierdzeniami. Eksperci oceniali, e nie wicej ni
okoo 3% grupy reprezentatywnej dla przekroju spoeczestwa wczyoby napicie
dochodzce do 300 V. A do marnego koca ("ucznia"), a wic do napicia 450 V
"wytrzymaby" (zwrmy uwag na sformuowanie) moe jeden uczestnik na tysic.
Byo to zudzeniem.

Kiedy psychiatrzy si myl

Od teorii bowiem wspomniany psycholog przeszed do praktyki. Synny "eksperyment


Milgrama" raz na zawsze zburzy (faszywy) obraz czowieka jednakowo houbiony przez
laikw i specjalistw, a w tym przypadku zarazem obali zarzut chtnie podnoszony
przeciwko psychologii, e jej dowiadczenia dowodz tylko ex post tego, czego od nich
oczekiwano. Takiego wyniku nie oczekiwa nikt.
Rzeczywisto okazaa si, agodnie ujmujc, druzgocca. W praktyce liczba osb
gotowych zaaplikowa "uczniowi" maksymalny miertelny wstrzs 450 V bya 500-600 razy
wiksza, ni przewidywali konsultanci-psychiatrzy. Poniewa nikomu raczej nie przyjdzie do
gowy myl, e przeszo 60% ludnoci Ameryki Pnocnej mogoby mie skonnoci
sadystyczne lub psychopatyczne, nasuwa si nieuchronnie otrzewiajcy wniosek, e
wikszo cakiem zwyczajnych ludzi yjcych w demokracji jest gotowa wyprawi na
tamten wiat cakiem nieszkodliwego ziomka, kiedy czowiek w biaym kitlu poleci: "Prosz
kontynuowa". Eksperyment Milgrama powtrzony w demokratycznych krajach Europy,
Australii i Afryce Poudniowej dawa wyniki dochodzce nawet sporadycznie do 85%, co
napawa zgroz. Jeli kto chciaby zaguszy wynikajce std przykre wnioski na temat
prawdziwej natury cywilizowanego homo sapiens, wmawiajc sobie, e by moe
"nauczyciele" jednak rozgryli sekret tego eksperymentu, to zmieni zdanie po zapoznaniu si
z kilkoma pikantnymi szczegami:
Trzydziestodziewicioletni pracownik socjalny dosta mimowolnych histerycznych
napadw miechu w czasie, kiedy sukcesywnie smay swoj ofiar.
Pewna gospodyni domowa w czasie wstpnej rozmowy elokwentnie zapewniaa o
swoim humanizmie i niezmiennym zaangaowaniu w obron pokrzywdzonych, a na pytanie,
ile woltw byaby gotowa zaaplikowa swojemu "uczniowi", odpowiedziaa: "Najwyej
pitnacie". W czasie eksperymentu wprawdzie wci dygotaa, ale mimo to dosza do 450 V.
Czterdziestotrzyletni inspektor wodocigw nie cierpia wskutek wewntrznych
rozterek. Kiedy "ucze" pod koniec serii wstrzsw nie dawa ju znaku ycia, "nauczyciel"
-jak pniej otwarcie wyzna -pomyla: "Mj Boe, on nie yje. No c, nic si nie da zrobi,
trzeba z nim skoczy". Oznaczao to zastosowanie 450 V.
Jeden z "nauczycieli" odszed nawet od swojego pulpitu, aby mocniej przycisn rk
"ucznia" do pytki kontaktowej. Inny stopniowa napicie prdu, cho wiedzia o tym, e
"ucze" ma wad serca.
Nie stwierdzono rnic w zachowaniu obu pci, jeli idzie o postpowanie w roli
"nauczycieli". Kiedy jednak ofiar by pies, to tylko okoo poowy mczyzn byo gotowych
zaaplikowa skowyczcemu czworonogowi elektrowstrzsy, za to prawie wszystkie kobiety.
Nie komentujemy tego, tak mwi sucha statystyka.
Teraz nadszed moment, aby nieco zmniejszy groz, odpowiadajc na pytanie, ktre
by moe niejednemu si nasuno. Naturalnie, w czasie eksperymentu Milgrama nikt nie
ponis mierci wskutek poraenia prdem. Cay ten spektakularny ukad by tylko
mistyfikacj. Nie byo adnych elektrowstrzsw. Uczestnicy eksperymentu byli zawsze
losowo wybierani na "nauczyciela", a w roli "ucznia" wystpowaa zawsze ta sama osoba
-pracownik instytutu. Z imponujcym talentem aktorskim odgrywa torturowanego i wreszcie
"umiera", kiedy jego "nauczyciel" posuwa si do ostatnich granic. Lekkie elektrowstrzsy
stosowano jedynie w "wariancie psim".
Eksperyment ten (podjty w zwizku z procesem Eichmanna) mia na celu
dostarczenie dowodu dojrzaoci wychowanego w systemie demokratycznym czowieka
cywilizowanego. Potwornoci, jakie znamy z tyranii pogardzajcych czowiekiem -tak
sdzono przed eksperymentem Milgrama -miay by moliwe tylko w skrajnych warunkach
otoczenia, gdzie istotn rol odgrywa bezwzgldna indoktrynacja. Teraz wiemy, czego
faktycznie dowiodo to dowiadczenie.
Wywoao ono szok. Psycholog Milgram zosta uhonorowany w 1964 r. nagrod w
dziedzinie psychologii spoecznej Amerykaskiego Stowarzyszenia na Rzecz Postpu w
Nauce. On sam zapatrywa si pesymistycznie na wyniki wasnej pracy, co wyrazi w
sowach: "Zdolno czowieka do rezygnacji z wasnego czowieczestwa (...) jest fataln
wad charakteru, ktr obarczya nas natura i ktra na dalsz met daje naszemu gatunkowi
niewielk tylko szans na przeycie".
W moim odczuciu uderzajca jest pewna implikacja eksperymentu Milgrama, o ktrej
rzadko si wspomina: brutalizuje on mianowicie take kierownikw dowiadcze. W
niektrych przypadkach "czowiek w biaym kitlu" doprowadza swoj ofiar ("nauczyciela")
nieubaganymi poleceniami do stopniowego zwikszania dawki, mimo e "nauczyciel"
nieludzko cierpia. Niektrzy "nauczyciele" ulegali zaamaniu nerwowemu, nie mogc ani
kontynuowa swych dziaa, ani ich przerwa. Dochodzio do spazmw, zaburze
psychicznych i zapaci.

Upady wiat?

Wikszo normalnych ludzi nie wydaje si jednak tak przewraliwiona. Na przykad


psycholog Stephen West zdoa bez wielkiego trudu namwi wielu obywateli, aby stali na
czatach przy planowanym wamaniu, zapewniajc ich, e nie ma adnego ryzyka. Jeszcze
bardziej otrzewiajca jest -przynajmniej szczera -odpowied trzech milionw Brytyjczykw,
ktrzy w ankietach podali, e za pienidze byliby gotowi mordowa, gdyby byli pewni
bezkarnoci. Szokujce.
Czowiek najwyraniej sam siebie okamuje w odniesieniu do swego czsto
podkrelanego humanitaryzmu. W gruncie rzeczy do takiego wniosku powinno ju
wystarczy czytanie prasy codziennej i przyswajanie sobie wiadomoci ze wiata. Niezalenie
od tego wyej wymienione kryteria miejsca akcji (tajna dyktatura grup interesw, chaos
wywoany przez czynniki pastwowe we wasnym kraju, eksperymenty z caymi
spoecznociami, zupenie oficjalne uprawianie magii i okultyzmu, zarzdzona odgrnie
autodestrukcja a do ryzyka zagady wiata itd.) przekraczayby zapewne granice nawet
niechtnej akceptacji. To jest przecie po prostu zbyt absurdalne. Niepodobna, aby tak si
dziao, take potajemnie -a moe jednak?

Literatura spiskowa

Wkroczmy na teren nieortodoksyjnych hipotez. Rynek ksigarski oferuje bogaty


wybr publikacji, ktre roszcz sobie pretensje do odkrywania spraw osobliwych. Nie umiem
powiedzie, czy moe tu i wdzie udaje im si jednak uchyli rbka tajemnicy, ktra moe
skrywa nieznane dziaania i struktury. Daleki jestem od chci propagowania zawiych teorii
spiskowych albo dociekania, czy za kulisami wiata nie dziej si czasem sprawy nieopisane.
Mnie osobicie wystarcza ju to, co jest oczywiste. Wobec szalestw dokonujcych si w
skali globalnej na oczach wszystkich, kady mylcy czowiek i tak musi zda sobie spraw,
e yjemy w zdegradowanym, zniszczonym wiecie. Jest to wiat, w ktrym rzdy
demokratyczne za korupcj en bloc wdruj za kratki, w ktrym niszczy si to, co
funkcjonuje, w ktrym przed ludobjcami rozwija si czerwone dywany, a "spoeczestwo"
staje w obronie potworw (jak byo na przykad w Ameryce podczas procesu mordercy
dzieci, ktrego czyny byy tak bestialskie, e przysigli po zapoznaniu si z ich opisem
zmuszeni byli podda si leczeniu psychiatrycznemu). Krtko mwic, potwornoci
wszelkiego rodzaju s w nim na porzdku dziennym, a zazwyczaj do szczeglnie krwawych
zdarze dochodzi wtedy, gdy mowa jest o humanitaryzmie. Nie naley zapomina o
zdumiewajcej umiejtnoci naszego mylcego gatunku w deniu ku samozagadzie przez
wzrost gospodarczy i przyrost naturalny rwnoczenie.
Niewykluczone, e w pragnieniu, aby za tym wszystkim kryo si jakie tajne
sprzysienie, manifestujemy tylko nasz tsknot za okrelonym porzdkiem w chaosie,
podobnie jak jest ona czynnikiem napdowym do bada naukowych i zdobywania wiedzy.
Nie mam ambicji odkrywania "prawdziwych powiza". Moja rola nie jest rol
demaskatora, ale kronikarza dostarczajcego materiau do przemyle i odkry. Innym naley
zawdzicza wydobywanie na jaw dziwacznych "faktw", z ktrych wybraem kilka do
dowolnie. Czy z tych elementw da si skleci jak jednolit teori, czy te odkrywamy
jedynie gszcz zachodzcych rwnolegle do siebie niejasnych machinacji, tego przy
najlepszej woli nie potrafi oceni. Nie mog nawet powiedzie, czy te machinacje w ogle
istniej. Podobnie jak wszyscy inni nie nalecy do grona wtajemniczonych nie wiem, co
sdzi o osobliwych sprawach, prezentowanych przez wspomnian na wstpie literatur
spiskow, ani czy w ogle ktokolwiek jest wtajemniczony. Dlatego bez komentarza
przytaczam tu kilka z tych osobliwoci: niech to bd elementy puzzli do samodzielnego
skadania. Spraw sporn jest zarwno to, co z nich waciwie wynika, jak rwnie ich moc
dowodowa. Fakt, e niektre teorie wydaj si logiczne, nie musi nic znaczy, bo take teoria
o wiecie pustym wewntrz albo wiara w wielkanocnego zajczka nie zawiera w sobie
sprzecznoci. A wic to, co mamy przed sob, skada si na oryginalne puzzle, nad ktrymi
mona pokiwa gow i ktre bynajmniej nie pretenduj do kompletnoci. Jadospis rzeczy
osobliwych. Niech kady czytelnik sam wyrobi sobie opini o tym wszystkim.

Dziwna gwna waluta

Zacznijmy od tych autorw, ktrzy omielaj si z rwn zuchwaoci, co brakiem


respektu targn na najwitsz ze wszystkich krw, pienidz. Midzynarodowy system
walutowy jest gwarantem stabilnoci w wiecie, gwnym filarem dobrobytu i kwitncych
rynkw. Tak myli przecitny obywatel, ktry pilnie pracujc, stara si podwyszy stan
swojego konta. Najwysi stranicy waluty, tak sobie dalej wyobraa, rezyduj jakby na
nowoczesnym Olimpie, dzierc wodze pastwowych mechanizmw kontroli i ochrony i
pomnaajc dobrobyt swoich narodw. Jest to niewtpliwie suszna wizja w odniesieniu do
wikszoci narodowych bankw i podobnych instytucji.
Ot jednak wanie gwna waluta pastw Zachodu, dolar amerykaski, zdaniem
niektrych autorw skania do zdziwienia. Jeli wykaza dostateczn dociekliwo -jak
wspomniani autorzy -to podobno wychodz na jaw osobliwe sprawy. Amerykaska ustawa
bankowo-walutowa, Akt Rezerwy Federalnej, zrodzia si, ich zdaniem, nie w Kongresie, ale
w grudniu 1910 r. na Jekyl Island (Georgia), cile biorc, w klubie myliwskim na wysepce,
nalecym do wpywowych bankierw.
Na tym skrawku ziemi znajduje si dzisiaj park publiczny. Nie znajdziemy tam adnej
wskazwki odnoszcej si do tego wanego historycznego wydarzenia. Moliwe, e
niektrym turystom daoby do mylenia przypuszczenie, e tu wanie utorowano drog do
wspomnianego Aktu Rezerwy Federalnej, ktry 24 grudnia 1913 r. zosta uchwalony przez
zaledwie trzech senatorw USA. Wikszo czonkw senatu, ktrzy prawdopodobnie
gosowaliby przeciw niemu, wyjechaa na wita Boego Narodzenia. W ten sposb miao
doj do narodzin niewyobraalnego instrumentu wadzy -Banku Rezerwy Federalnej -jak si
zdaje, w znacznej mierze niepostrzeenie dla ludnoci Stanw Zjednoczonych. Zosta on
zoony w nieliczne rce, w ktrych podobno pozosta. Bank Rezerwy Federalnej jest
fascynujc instytucj, czc de facto bank emisyjny majcy monopol na emisj pienidza i
regulacj kredytw z bankiem prywatnym. Nie podlega on kontroli ze strony Kongresu, cho
artyku l, ustp 8, paragraf 5 Konstytucji amerykaskiej waciwie tego by wymaga (mona o
tym przeczyta w Sprzysieniu bankierw). Jak si wydaje, co do faktycznego zakresu
wadzy Banku Rezerwy Federalnej mona tylko snu domysy. Bank ten mia na przykad w
trakcie drugiej wojny wiatowej poyczy aliantom 35 mld dolarw pochodzcych z
podatkw. Ta ogromna suma nie zostaa zwrcona. Za to dokadnie spacono odsetki, ktre
trafiy do bankierw, jak utrzymuje autor demaskatorskiej publikacji, ukrywajcy si pod
pseudonimem E. R. Carmin. Kartele finansowe miay zawsze szczodr rk dla przyjaci
ludzkoci, jak Stalin, albo potentatw Trzeciego wiata. Co ciekawe, wspomagay
ogromnymi sumami Mussoliniego i Hitlera, nawet wtedy gdy USA ju od duszego czasu
toczyy wojn przeciwko tym dyktatorom; pisano o tym niejednokrotnie. Czy i dzisiaj nie
dochodzi do podobnych sytuacji, trudno powiedzie. Nawet nieskorzy do podejrzliwoci
czytelnicy gazet codziennych wypowiadaj niekiedy pogldy tego rodzaju.
Do o wiecie wielkich pienidzy. Na tym parkiecie nawet eksperci mog si
polizn. Ju z tego wzgldu nie zajmuj stanowiska wobec adnego z przytaczanych tu
domysw. Autorzy zapewne sdz, e dotarli do takich informacji, o ktrych kto taki jak my
nie moe nawet marzy.
Nie bdziemy si tu wdawa w rozwaania, czy oplatajca kul ziemsk pajczyna
czy orodki finansw i/lub wadzy. Zwrcimy tylko uwag, e bynajmniej nie wszystko
musi by takie, jak przypuszczaj skromni ciuacze i niejeden specjalista od finansw.
Powizania midzy wiatem pienidzy i polityki s i tak nie do rozwikania.
Tylko wtedy, gdy fluktuacje monetarne przestaj si mieci w normie i staj si zbyt
ju sprzeczne z oczekiwaniami normalnego obywatela albo gdy dziej si rzeczy dramatyczne
(jak na przykad mier Roberta Calviego, wpltanego w skandal szefa watykaskiego Banco
Ambrosiano, ktrego w czerwcu 1982 r. znaleziono powieszonego i z cegami w kieszeniach
pod mostem Blackfriars w Londynie), opinia publiczna zwraca na te sprawy uwag. Autorzy,
o ktrych tu mowa, przypominaj take, jakie zdumienie opinii publicznej wywoaa
wiadomo, e finansowa pomoc dla rodzcego si ruchu ekologicznego w Niemczech
pochodzia podobno z funduszy instytutu Aspen, rzekomo zblionego do przemysu
naftowego USA. Jakkolwiek byo, w porwnaniu z tym gszczem domysw labirynt
Minotaura musi si wydawa prost alejk spacerow.

Ezoteryczny banknot jednodolarowy

Oryginalna migawka na zakoczenie tematu monetarnego podkreli to, co stale


powtarzamy: prawie nic nie musi by takie, jakim si wydaje. Jest zdumiewajce, e w
gmachu materializmu s i takie zakamarki, w ktrych wydaje si mieszka zupenie inny
duch. Kto by si spodziewa, e USA -kraj postpu, w wielu dziedzinach przodujcy w
wiecie -wprowadziy do obiegu banknot podobno przesycony ezoteryczn symbolik? Mowa
o banknocie jednodolarowym. Autorzy Des Griffin, Eustace Mullins/Roland Bohlinger i inni
odkryli ni mniej, ni wicej tylko trzynacie okultystycznych symboli wadzy, ktre kaza
umieci na odwrocie tego banknotu prezydent Franklin Delano Roosevelt, ich zdaniem po
1933 r. (wszystko jedno, z jakiego powodu).
Interpretacja przedstawiona przez autorw jest nastpujca: aciska sentencja "Novus
ordo seclorum" to prawdziwy New Deal; piramida z wszechwidzcym okiem gnozy to
wolnomularski znak rozpoznawczy "spojrzenie"; napisana cyframi rzymskimi data
MDCCLXXVI (1776) u podna piramidy nie wskazuje na niepodlego Stanw
Zjednoczonych, ale rok zaoenia wzgldnie restauracji zakonu iluminatw w Ingolstadt przez
Adama Weishaupta; radosne przesanie "Annuit coeptis" ("Nasze przedsiwzicie uwieczy
sukces") jest zrozumiae samo przez j si. Nawet gdyby ta swoista interpretacja miaa by
suszna, to wcale nie musi to by sygnaem wiatowego spisku -raczej tylko oznak
(rozpowszechnionej) saboci do mistyki. Irracjonalne wedug naszych wyobrae
stowarzyszenia byy i s spotykane take w spoeczestwach stechnicyzowanych do szpiku
koci.

Okultyzm w III Rzeszy

Ezoteryczny aspekt III Rzeszy zdy ju nabra wiatowego rozgosu, do czego


przyczynili si zwaszcza francuscy autorzy Louis Pauwels i Jacques Bergier. Mimo to warto
przypomnie, e narodem majcym akademikw i naukowcw humanistw, ktry
zapocztkowa kosmonautyk, wyprodukowa pierwszy myliwiec turboodrzutowy (Me 262),
ktrego rewolucyjne wynalazki byy podstaw do nie zakoczonych do dzi jeszcze wdroe
i ktry przez technologi militarn i profesjonalizm swoich generaw podbi prawie cay
kontynent, mona powiedzie, sterowali magowie. Mao tego: nastpio cakowicie oficjalne
przemodelowanie nauk. Astrolog, ktry notabene nosi oryginalne nazwisko Fuhrer, zosta
penomocnikiem Rzeszy do spraw matematyki, astronomii i fizyki. Lodowa kosmogonia,
pozbawiona podstaw brednia, stojca w jaskrawej sprzecznoci z prawami natury,
awansowaa do rangi nauki pastwowej. Musieli jej si podda tak synni naukowcy, jak
"ojciec kosmonautyki" Hermann Oberth, wspodkrywca promieni rentgenowskich i laureat
Nagrody Nobla Philipp Lenard czy wiatowej sawy pionier spektroskopii Starko Take szary
czowiek nie mg si od tego uchyli. Niejeden kandydat do pracy musia przed
zatrudnieniem zoy zapewnienie na pimie, e wierzy w lodow teori.
Zreszt i w naszych czasach ma ona jeszcze przeszo milion zwolennikw. Entuzjaci
spiskw uznaliby to zapewne za fakt groteskowy.
Dalej nie bdziemy si posuwa, mimo e mona by jeszcze nadmieni o niejednej
kuriozalnej sprawie. Np. Peter Blackwood w ksice Siatki wtajemniczonych twierdzi, jakoby
Anglia zdoaa si oprze Niemcom w pamitnym roku 1940 tylko dziki temu, e satanista
Aleister Crowley doradzi (wedug Blackwooda) "wolnomularzowi wysokiej rangi"
Winstonowi Churchillowi, aby "magii rki" Hitlera (niemieckiemu pozdrowieniu)
przeciwstawi wasn, a mianowicie palce rozstawione w ksztat litery V od "Victory"
-"zwycistwo". Nie bdziemy tu rozstrzyga kwestii, czy te domysy zasuguj na to, aby je
bra za dobr monet; cytujemy to tylko w charakterze surrealistycznej ciekawostki.
Prawd jest w kadym razie, e astrolog i pisarz Louis de Wohl zosta zatrudniony
przez angielskie dowdztwo naczelne, aby udziela mu wskazwek, podobnie jak
zaangaowany przez Himmlera astrolog Karl Ernst Krafft, pochodzcy ze Szwajcarii. Miao
to uatwi odgadnicie decyzji "fuhrera", co faktycznie si udao. Do ju o ezoteryce w III
Rzeszy, na banknotach dolarowych czy w zwizku z masonami; jak si zdaje, wyciga si j z
cylindra zawsze wtedy, gdy nie wiadomo, komu naprawd przypisa pociganie za sznurki.
Powrmy na grunt faktw, jak to si adnie mwi. Co prawda, take i on bywa czasem do
grzski.
Przypadek Charlesa Mansona
i Fina Revoution Aldousa Huxleya

Amerykanka Carol Greene, dziennikarka i nauczycielka majca teologiczne


przygotowanie, jest zdania, e jej bestseller Przypadek Charlesa Mansona -morderca Z
probwki przeku ropiejcy wrzd. Z nieubagan konsekwencj wie w nim przeraajce
zdarzenia w cao. Oczywicie, w tak draliwej materii nawet najintensywniejsze
dochodzenia wydobywaj na wiato dzienne w najlepszym przypadku poszlaki. Niemniej
zapoznajmy si wycinkowo z tezami Carol Greene i innych szperaczy, mwicymi o tym, jak
pastwowe instytucje ich zdaniem manipuluj ludmi i jak przyszo podobno zgotoway
dla naszego gatunku.
Niewielu osobom przyszoby zapewne do gowy, e brytyjski pisarz Aldous Huxley
(1894-1963) mgby mie cokolwiek wsplnego z szerzeniem si handlu narkotykami,
rozpadem rodzin, chaosem ycia miejskiego, powstawaniem slumsw i gett w coraz bardziej
upiornych wielkich miastach, codziennymi seriami morderstw i niepowstrzymanym
zdziczeniem rodzaju ludzkiego. Do tych nielicznych osb naley wanie Carol Greene, ktra
usiuje podeprze swoje domysy poszlakami.
Aldous Huxley w 1937 r. przenis si do USA, gdzie midzy innymi by docentem na
Uniwersytecie Kalifornijskim w Santa Barbara, a od 1961 r. profesorem at large na
kalifornijskim Uniwersytecie Berkeley. W 1959 r. na sympozjum zorganizowanym przez
Wydzia Medycyny Uniwersytetu Kalifornijskiego wygosi wystpienie o znamiennym tytule
The Fina Revoution (Ostateczna rewolucja). Okoliczno, e na tym samym wydziale
niejaki dr David Smith ze swoim zespoem prowadzi eksperymenty na szczurach dla
zbadania skutkw skrajnego zagszczenia populacji w skojarzeniu z dziaaniem chemikaliw
powodujcych zmian wiadomoci, wedug rozumowania Carol Greene nie bya bynajmniej
przypadkowa, podobnie jak to, e wanie na tym wydziale lokalizuje ona rdo antykultury.
Wrmy jednak do wykadu Aldousa Huxleya. Autor mwi w nim midzy innymi:
"Wydaje mi si cakiem moliwe wytworzenie w przyszoci narkotyku o dziaaniu
euforycznym, ktry na przykad mgby by dodawany do kadej puszki coca-coli. Byby to,
jak ju pisaem 25 lat temu w Nowym wspaniaym wiecie, przepotny instrument kontroli
(...). Terror jest metod bardzo kosztown, gupi i nieskuteczn (...). Ju w nastpnym albo
kolejnym pokoleniu zwyciy metoda farmakologiczna, dziki zastosowaniu ktrej ludzie
pokochaj swoj niewol (...). Byoby to co w rodzaju bezbolesnego obozu koncentracyjnego
dla caych spoeczestw (...) to wanie wydaje mi si ostateczn rewolucj".
Wybujaa fantazja autora science fiction? Antyutopia, niczym Rok 1984 Orwella? Ani
jedno, ani drugie, ale raczej wzr do skopiowania w przyszoci, ktra, jak si wydaje, staa
si nasz teraniejszoci -takie kredo gosi samozwacza demaskatorka Greene.
Ale po kolei. Seminarium odnioso peny sukces, ktrego kontynuacj byo
sympozjum na temat kontroli wiadomoci, zorganizowane przez Uniwersytet Kalifornijski w
dniach 28-30 stycznia 1961 r. w San Francisco. T imprez sponsorowa midzy innymi "Gos
Ameryki", oficjalna rozgonia USA oraz fundacja Scheringa. Wrd uczestnikw znaleli si
czonkowie Narodowego Instytutu Zdrowia Mentalnego (NIMH) w Bethseda (Maryland). To
jasne, e wrd mwcw by i Aldous Huxley. Tego, e nie by tylko jednym z wielu,
dowodz uzupenienia od wydawcy protokow z sympozjum: "Nikt inny, tylko pan Huxley
by pierwszym, ktry stwierdzi, e czas na zorganizowanie interdyscyplinarnego sympozjum
na temat kontroli wiadomoci".
Carol Greene uwaa za nie mniej wymown dodatkow uwag wydawcw, e znaczna
cz wywodw Huxleya i innych zagina i dlatego nie moe by opublikowana.
Z brzemiennego w nastpstwa roku 1961 znane s jeszcze inne wypowiedzi Aldousa
Huxleya, w ktrych nawouje on do powrotu do starej dionizyjskiej wizji religii i wiata
-postaw t odzwierciedlaj jego prace, na przykad mwi o tym ju w eseju o
jednoznacznym tytule Do What You Will (Rbcie co chcecie) z roku 1929. W wywiadzie
udzielonym w Londynie w 1961 r. porwnywa on rock'n'roll z rytualn muzyk antycznych
kultw orgiastycznych i stara si pokaza, jak decydujc rol odgrywa ten kierunek
muzyczny w utorowaniu drogi nowym formom spoecznym.
Jak twierdzi Carol Greene, Aldous Huxley odegra rol jednego z katalizatorw
decyzji amerykaskich placwek rzdowych o przeprowadzaniu na obywatelach USA bez ich
wiedzy i zgody eksperymentw neurofarmakologicznych. W ten sposb zdaniem Greene
zostay zainicjowane trendy rozwojowe, od nastpstw ktrych dzi cierpimy, nie wiedzc
dlaczego: mogy one przynie takie fenomeny, jak "rodzina" Charlesa Mansona (ktrej
autorka powica wiele uwagi, dochodzc do wniosku, e on i jemu podobni s czystymi
produktami z probwki), jak rwnie grasujce sekty i ogln destabilizacj Zachodu, o ile
nie caego wiata. Greene przytacza nastpujc argumentacj:
Ksiki Huxleya maj milionowy krg czytelnikw, przy czym wikszo z nich moe
sobie nie uwiadamia, e przedstawione w powieciach Nowy wspaniay wiat, Nowy
wspaniay wiat poprawiony albo Island (Wyspa) "spoeczestwo znarkotyzowane",
pozbawione cech obywatelskich, jak wizi rodzinne, z komunami zamiast indywidalnego
macierzystwa itd. w gruncie rzeczy zostao ukazane w pozytywnym wietle. Dla caej jego
dziaalnoci znamienny jest model wiatowego spoeczestwa, w ktrym wska warstwa
rzdzca ma prawo do nieograniczonego wyycia si, podczas gdy reszta wegetuje w chaosie
jako mniej lub bardziej bezwolna masa. Gwnym filarem prezentowanej przez Huxleya
koncepcji jest nie tylko nie kontrolowane zaywanie narkotykw, take szerzenie pornografii,
promiskuityzm seksualny wrd modocianych i podobnie "antyrepresyjne" idee, jakie
umieszcza na swoich sztandarach choby ruch New Age.
Zaniepokojeni autorzy wskazuj, e Huxley propagowa w swoich ksikach "woln
mio", ktra staa si powszechnym obyczajem w komunach hippisw (jeli nawet nie
obeszo si bez napi). W kadym razie "wolna mio" na jaki czas zepchna model
rodziny na dalszy plan, poniewa obecnie seks nie jest ju wyrazem osobistej skonnoci i
wzajemnej odpowiedzialnoci za siebie, ale czysto fizjologiczn funkcj, jak jedzenie lub
picie. Wpyna take na spadek przyrostu naturalnego, skoro robiono "to" gwnie dla
przyjemnoci, a nie przez wzgld na "skrajnie przeciwstawne rozkoszy" rodzenie dzieci. Seks
dla samego seksu sta si najsilniejsz dwigni "przewartociowania wszystkich wartoci"
-opiewanej "przemiany uznawanych wzorcw". Zaczo si od dziesitkw tysicy ludzi,
ktrzy w latach siedemdziesitych wyruszyli na poszukiwanie samych siebie, cho w wielu
przypadkach wcale nie byo warto siebie odnale, a skoczyo na zjawiskach, od ktrych
dzi huczy codzienna prasa.
W latach pidziesitych powie Nowy wspaniay wiat naleaa w szkoach USA do
pierwszej dziesitki najczciej czytanych ksiek. Sensem i celem wysikw jej autora
-cignie Green i inni -wydaje si skompromitowanie racjonalnego mylenia. Miejsce rozumu
miayby zaj "prawdziwe uczucia z podbrzusza", aby czowiekiem owadny jego popdy.
Do tej nowej ekstazy dla szarego czowieka w istotnej mierze mog si przyczyni narkotyki i
tak te si dzieje.
Autorzy literatury spiskowej argumentuj dalej, e Huxley i inni jasno widzieli, i
produktywno i wiara w postp stanowi istotny hamulec we wprowadzaniu kadego modelu
spoeczestwa elitarnego i wskutek tego naley z nimi walczy. Opartej na motywacji
gospodarczej optymistycznej wierze w przyszo, z jej niebezpieczn zdolnoci
rozwizywania problemw, mona byo rzekomo przeciwdziaa tylko koncepcjami o
dugofalowym dziaaniu rozkadowym. Pragnienie samorealizacji seksualnej i narkotycznej,
idce w parze z frontalnym atakiem na represyjny establishment, wydawao si waciwym
rodkiem prowadzcym do celu.
Autorzy przebudowy spoeczestwa mogli by pewni sukcesu, gdy proces ten mia
przebiega dwutorowo. Z jednej strony wizje egzotycznych przey narkotycznych i
idealnych spoeczestw zwabiaj zazwyczaj wielu opinio twrcw, inicjatorw trendw,
interesujcych si kultur i innych intelektualistw, a z drugiej strony na narkotykach mona
bardzo szybko zbi ogromn fortun. (Obecne wiatowe obroty handlu narkotykami szacuje
si ostronie na okoo 600 miliardw dolarw).
Huxley i jego zwolennicy musieli zdawa sobie spraw, e doprowadzioby to do
powstania nowego rodzaju przemocy oraz uksztatowania si nowego typu ludzi stosujcych
przemoc, nazwanego przez Huxleya przyszociowo "typem somatotonicznym".
Powieci, opowiadania i eseje Aldousa Leonarda Huxleya, ktrego Carol Greene
zjadliwie nazywa "Pan Narkotyk", s znane na caym wiecie. Mniej znane s zasadnicze
tendencje, jakie wydaj si konsekwentnie przenika jego prace, a najmniej jego dziwny
sposb odejcia z ziemskiego padou. Umierajc na raka w 1963 r., prosi na ou mierci
swoj drug on Laur Archers o ostatni dawk LSD. Tak oto przelizn si na tamten
wiat zgodnie ze swoj wasn filozofi yciow.
Kluczowe znaczenie w dziele Huxleya ma wedug Carol Greene esej Percepcja
oczyszczona, powstay, co znamienne, po tym jak pierwszy raz zay meskalin. Tekst ten,
zdaniem autorki, sta si bibli dla przeartej narkotykami antykultury, jak rwnie
poradnikiem dla pastwowych tajnych projektw, ktre podobno wspomnian antykultur
miay powoa do ycia. Pora wic uczyni kolejny krok.

Tajne projekty przebudowy spoeczestwa

Jak twierdz rni autorzy, po wojnie amerykascy i angielscy socjologowie i


psychologowie pracowali podobno nad tajnym projektem CIA o kryptonimie "MK-Ultra". W
kocu lat pidziesitych mieli oni rzekomo przeprowadza swoje eksperymenty ju nie na
szczurach czy winkach morskich, ale zblazowanych studentach, i to nierzadko bez ich
wiedzy. Te masowe eksperymenty miay sta si rdem ruchu hippisowskiego w latach
szedziesitych, z ktrego wyoni si ruch New Age ze swoim entuzjazmem dla przeomu
"ery Wodnika" itd. W prawie niewykonalnym zadaniu rozwizania problemw globalnych
miejsce postpu naukowo-technicznego mia zaj mistyczny irracjonalizm, bardziej do tego
predestynowany. Wszelki komentarz wydaje si tu zbyteczny.
Realizacj "MK-Ultra" rozpoczto w 1953 r. po wczeniejszych projektach
"Bluebird", "Artichoke" i po tajemniczej "Delcie". Poprzednio wszystkie projekty kontroli
wiadomoci, wdraane przez armi amerykask, flot, lotnictwo i FBI, byy centralnie
podporzdkowane CIA. Snuje si nawet przypuszczenia o podobnych dziaaniach
podejmowanych w latach trzydziestych. Wedug niektrych rde podobno w 1953 r.
wczesny szef CIA Allen Dulles (brat amerykaskiego ministra spraw zagranicznych Johna
Fostera Dullesa) zamwi w pocztkowym stadium realizacji projektu w Sandoz w Szwajcarii
sto milionw porcji LSD. Dostarczenie podobnej iloci tego rodka przekraczao moliwoci
nawet takiego giganta przemysu farmaceutycznego, tak e dodatkowo trzeba byo uzupeni
zakupy w USA.
Jeli kto sdzi, e takie podejrzane dziaania trudno byoby utrzyma w tajemnicy ju
choby ze wzgldu na konieczno uruchomienia ogromnych rodkw, moe si z kolei
zapozna z pojciem "czarnego budetu" przeznaczonego na finansowanie projektw, z
ktrymi prezydent ani dyrektor CIA nie chc si naprzykrza opinii publicznej czy
Kongresowi. Z tej szkatuy miay by finansowane niektre wielkie przedsiwzicia -od
projektu "Manhattan" budowy bomby atomowej przez system satelitw MILSTAR, programu
SDI, skonstruowanie bombowca Stealth B-2, a do legendarnego naddwikowego samolotu
zwiadowczego AURORA. Z czego oczywicie nie naley wyciga wniosku, e samo
istnienie "czarnego budetu" automatycznie potwierdza kad najdziksz spekulacj. Wrmy
do literatury spiskowej.
Wspomniani autorzy twierdz, jakoby istnia dokument rzdowy z 1975 r., nakazujcy
zachowanie "MK-Ultra" w cisej tajemnicy jako sprzecznego z prawem. Sednem i
pokazowym przykadem podanego -i uzyskanego -dziaania tego programu jest w opinii
Carol Greene "rodzina" zwolnionego w 1967 r. z wizienia Charlesa Mansona. Mieszka on
ze swoimi dziewczynami w klinice Haight-Ashbury, finansowanej przez placwki
pastwowe, a wrd nich wspomniany ju NIMH. W jej murach powstao pierwsze getto
uzalenionych biaych modocianych w USA, utworzone wedug Carol Greene wiadomie i
drobiazgowo badane. Jej zdaniem, tam uczyniono "rodzin" Mansona tym, czym bya
pniej, i wreszcie wypuszczono na wolno, aby pokazaa, co umie.
Pracownicy Haight-Ashbury i innych instytucji byli wykwalifikowanymi
specjalistami, ktrzy musieli przewidzie, co si wici i jaki bdzie cig dalszy. Po 1965 r.
powstaway jak kraj dugi i szeroki w kadym wikszym miecie, nie tylko w Stanach
Zjednoczonych, komuny hippisw. rodki masowego przekazu opieway to jako rewolucj
modziey, nadejcie nowej formy mioci, ktra nie dy do posiadania, i swobodnej
spontanicznoci. Niestety, zrodzona wwczas antykultura przyniosa ze sob nie tylko
napitnowanie represji i agresji, ale take handel narkotykami, przemoc, wojny gangw,
przestpczo, prostytucj i morderstwa.
Autorzy takich publikacji, jak Hot Money and the Politics of Debt (Gorcy pienidz i
polityka dugu) twierdz, jakoby CIA miaa sfinansowa bezporednio lub porednio okoo
poowy konsumpcji LSD w latach szedziesitych na uniwersytetach amerykaskich, a
osignite zyski przeznacza na tajemne operacje (niektrym bdzie si to moe w jaki
sposb kojarzyo z "Irangate", afer Iran-Contras, ktrej wykrycie wstrzsno rzdem
Reagana).
Kiedy sprawa "MK-Ultra" wypyna w 1973 r., CIA owiadczya senackiej komisji
dochodzeniowej, jak rwnie publicznie, e wszystkie oficjalne dokumenty zostay
zniszczone. Mimo to niektre akta si zachoway, aby w ramach amerykaskiej ustawy o
swobodnym dostpie do informacji (Freedom of Information Act) sta si podstaw szeregu
przykrych publikacji -wykazujcych pewne podobiestwo do trwajcej dziesitki lat fali
"UFO-Cover-up". Niektrzy autorzy zakoczenie projektu "MK-Ultra" wyjaniaj cynicznie,
twierdzc, e dzieo niszczenia spoeczestwa przez zatruwanie go narkotykami, przemoc
oraz powszechn destabilizacj zostao ukoczone i teraz zjawiska te bd postpowa dalej
ju samoistnie. Masowe morderstwa, proceder sekt i inne plagi zaczy si szerzy jak
epidemia i trwa to nadal.
Zdaniem pesymistw przebudowa "represyjnego uporzdkowanego spoeczestwa
buruazyjnego" na eldorado dla elementw aspoecznych jest ju znacznie zaawansowana.
Czy w innym przypadku byoby do pomylenia, aby na przykad w USA od 1989 r. cakiem
jawnie sprzedawano dzieciom nalepki ze zdjciami mordercw? Na odwrocie kadego z tych
"hitw handlowych" opisane s ze wszystkimi szczegami czyny i "kariera" danego
zbrodniarza. Naturalnie, do nabycia s te specjalne albumy do wklejania.

Rusza psychodeliczna lawina

Wrmy do korzeni i do Carol Greene. Za jeden z gwnych orodkw badania


narkotykw uchodzi synny Uniwersytet Harvarda w Cambridge (Massachusetts), gdzie ywa
pozostaje tradycja zaoonego w 1884 r. Amerykaskiego Towarzystwa Bada Psychicznych.
Ta organizacja, reprezentowana rwnie w Anglii, staraa si midzy innymi pozna
moliwoci zdobycia wadzy nad wol czowieka za pomoc hipnozy i transu.
W 1960 r. zosta w Harvardzie zapocztkowany psychodeliczny program badawczy.
Inicjatywa do stworzenia takiego projektu wysza od Aldousa Huxleya, ktry okresowo by
wwczas kontraktowym profesorem na tym uniwersytecie. Do grona wspzaoycieli naley
take dr Timothy Leary, krzewiciel ideaw Huxleya i rzecznik anty kultury dzieci-kwiatw
miujcych pokj i wyznawcw komun. Ta droga do samorealizacji te moe prowadzi do
rozwoju przemocy, czego dowodz masakry urzdzane przez rne sekty (Johnestown, Salt
Lake City, Marion, Waco), rozruchy w Noerrebro, autonomicznej dzielnicy Kopenhagi, po
wyraonej w drugim referendum zgodzie Duczykw na traktat z Maastricht, oraz
apokaliptyczna, wyczekujca koca wiata japoska sekta AUM ze swoimi laboratoriami do
produkcji trujcych gazw oraz megakuchenk mikrofalow, w ktrej marny koniec mia
spotyka odszczepiecw. Niektrzy autorzy wydaj si wiedzie, gdzie znajduj si korzenie
tych zjawisk.
Wszystko to miaby spowodowa jeden czowiek? Naturalnie e nie. Aldous Huxley,
zdaniem teoretykw spiskowych, nie jest wycznym inicjatorem, ale raczej wzowym
punktem krystalizacji ewolucji, ktrej podstawy istniay od dawna. Tak interpretuj t spraw
omawiane przeze mnie rda. Argumentacja ta budzi wtpliwoci, ale diagnoza stanu wiata
nie. Trudno bdzie to przekn. Tacy autorzy, jak William Engdahl, odrzucaj argument, e
podobne niedemokratyczne akcje mogy by przejawem poaowania godnej samowoli CIA.
Twierdz, e CIA nie jest "normaln" tajn sub, ale przeduonym ramieniem tak zwanego
"tajnego drugiego rzdu USA".
Uwaaj, e ten nieformalny aparat wadzy rekrutuje si z rodzin nalecych do elity
angloamerykaskiej i kieruje USA niczym prywatnym przedsibiorstwem. Ich zdaniem nie
byoby moliwe ukrycie przedsiwzi takiego rodzaju, jak przedstawione wyej, przed
oficjalnym rzdem. Sdz, e mimo kamuflau w oglnych zarysach udaje im si dostrzec
siatk powiza. Wemy na przykad inwazj na Panam, podjt przez prezydenta Georgea
Busha w celu ujcia narkotykowego bossa Noriegi, tego samego, z ktrym miaa pono
kontakty CIA, kiedy kierowa ni Bush; co prawda okrelenie "drugi rzd" nawet w
przypadku takich wtpliwych spraw wydaje si nieco bombastyczne i przesadne.
Bez komentarza zacytuj z ksiki Carol Greene sowa psychologa i byego dyrektora
laboratorium armii USA, dr Wayne'a Evansa, wypowiedziane w latach szedziesitych:
"Trzeba mie wiadomo, e ju dzi w laboratoriach badawczych istnieje taki wiat, jaki
bdzie za lat pitnacie".
Gdyby tak miao by istotnie, to amatorom miaych spekulacji mgby nawet przyj
do gowy niezdrowy pomys, e wirus AIDS zosta sztucznie wytworzony, co jako dziwnie
dobrze pasuje do tego obrazu. Niektrzy przypuszczaj, e taki wanie scenariusz rodem z
filmu grozy mgby odpowiada prawdzie, i wi to z eksperymentami przeprowadzanymi
na winiach, o czym od czasu do czasu si syszy. Wspomniany psychodeliczny program
badawczy podobno w niemaej czci jest realizowany w wizieniach. Winiowie otrzymuj
narkotyki i maj w nie zaopatrywa swoich wsptowarzyszy oraz na bieco meldowa o ich
zachowaniu. Leary i inni informuj, e coraz wiksza liczba winiw po takim
przygotowaniu zostaje wypuszczona na wolno. W ramach podprojektu "Contact" czono
ich ze studentami Harvardu w tak zwane buddy systems. Poniewa Leary nie zachowa
koniecznej dyskrecji -pisa o tym swobodnie i szeroko publikowa -zosta w 1963 r.
wyrzucony z Uniwersytetu Harvarda. Proces o posiadanie narkotykw i skazanie na kar
wizienia ostatecznie unicestwiy jego reputacj, a zwaszcza wiarygodno. Interesujcy
obrt spraw, jeli wzi pod uwag, co mwi duet autorski Martin A. Lee i Bruce Shlain o
Uniwersytecie Harvarda, ktry podobno mia si sta istnym eldorado dla programw CIA
badajcych wpyw narkotykw na zmiany w zachowaniu. Dodatkowym pikantnym
szczegem jest okoliczno, e dr Leary rzekomo z powodu posiadania poowy skrta zosta
skazany na 37 lat wizienia, z ktrych pi odsiedzia. W stanie Kalifornia normaln kar
byo wwczas sze miesicy.

Ujawnienie dowiadcze napawajcych groz

Takie zdarzenia s co najmniej intrygujce, szczeglnie wobec skandalu, niedawno


ujawnionego przez pani minister energii USA, ktry sta si erem dla rodkw masowego
przekazu. Podobno w okresie zimnej wojny przez prawie 40 lat oficjalnie wstrzykiwano
pacjentom szpitali i winiom, bez ich wiedzy albo nawet wbrew ich woli, pluton,
niepenosprawnym dzieciom podawano radioaktywne mleko, noworodkom majcym
trudnoci w oddychaniu chrom 50, a ciarnym kobietom radioaktywne preparaty elaza.
onierze mieli by wykorzystywani w charakterze krlikw dowiadczalnych przy prbach
nuklearnych. Makabryczn okolicznoci byby fakt, e podobno do przeprowadzenia
niektrych prb mieli by angaowani przeszmuglowani do kraju z faszywymi dokumentami
byli hitlerowscy eksperymentatorzy ("afera spinaczy do papieru"), w charakterze ekspertw,
ktrymi niewtpliwie byli. Rozlege tereny USA miay by skaane radioaktywnie; bya te
mowa o innych dowiadczeniach, na przykad rozprowadzaniu bakterii na stacjach metra. W
programach dokumentalnych, jak np. nadanym przez Yorkshire Television programie Davida
Wrighta Horror wyprawy do Edgewood albo reportau Spiegel-TV mona byo zobaczy
niektre ofiary przeprowadzanych przez armi USA eksperymentw na ludziach, ktrym, co
ciekawe, aplikowano rwnie narkotyki. Kiedy skandal zacz zatacza coraz szersze krgi,
bulwersujc opini publiczn, prezydent Clinton na pocztku 1994 r. powoa sztab
antykryzysowy, aby wydoby na wiato dzienne "nieupikszon prawd". Tu nie chodzi o
adne mgliste teorie spiskowe.
AIDS

Wrmy do sprzecznoci zwizanych z AIDS. Emerytowany przyrodnik z


Uniwersytetu Humboldta w byym Berlinie Wschodnim, profesor dr Jakob Segal, wywoa
sensacj wysuwajc tez, jakoby wirus AIDS wytworzono w kocu lat siedemdziesitych w
laboratorium P-4 pawilonu 550 centralnego biologicznego laboratorium dowiadczalnego
Pentagonu w Fort Detrick, w trakcie prac nad broni genetyczn, przez skrzyowanie wirusa
Maedi-Visna (atakujcego owce) oraz wirusa HL-23 (powodujcego u czowieka obrzk
wzw chonnych). Wirus mia by wyprbowany na ochotnikach (winiach zakadw
karnych). Po ich zwolnieniu podobno stracono kontrol nad wirusami, poniewa dugi okres
pozostawania ich w utajeniu skoni eksperymentatorw do powzicia przekonania, e prba
si nie powioda. Pentagon odrzuci t teori, ktr zignorowaa wikszo prasy
amerykaskiej, jako komunistyczn propagand, szczeglnie kiedy zaczy o niej trbi
publikacje sowieckie. Stary profesor z Leipziger Strae w byym Berlinie Wschodnim nie jest
jedynym, ktry podejrzewa, e rdem AIDS moe by wiadoma rekombinacja
retrowirusw. (Segal twierdzi, e on sam mgby tego dokona w cigu kilku tygodni).
W tych przypuszczeniach dochodz do gosu wtpliwoci, ktre wielu od dawna
nawiedzay w odniesieniu do powszechnie przyjtych teorii o pochodzeniu AIDS, a w nowym
wydaniu pojawiy si w dyskusji na temat wirusa Ebola: najpierw mieli to by krwiodawcy z
Haiti, potem zielone mapy z Afryki Centralnej, na kogo padnie kolejne podejrzenie, i jest
sprawc AIDS? Myl, e nowa duma, w ktrej szponach tkwi obecnie miliony ludzi i ktra
szerzy si w postpie wykadniczym, mogaby zosta sztucznie wyhodowana w laboratorium
i zosta wyzwolona przez czowieka, musi powodowa gsi skrk.
Jaki by to miao mie cel? Czy by to tajny, bezlitosny plan redukcji nadmiernej liczby
ludnoci, czy po prostu mamy do czynienia z efektem chybionego eksperymentu? Obie
ewentualnoci niepokoj do gbi, jeli wzi pod uwag -pomijajc cakowicie aspekt
humanitarny -tylko samo zagroenie, ktre wyniko std dla ludzkoci. Majc przed sob tak
alternatyw, przychylamy si jednak znowu do tego, by przypisa win naturze, bo nikt nie
moe by a tak szalony, aby ryzykowa zagad ludzkoci. W kocu przecie nie doszo
take do wybuchu wojny atomowej.

Projekt "Super"
Jeli chodzi o nasz gotowo do wielkiego zbiorowego samobjstwa, do ktrej
niechtnie si przyznajemy, to projekt "Super" moe by argumentem na rzecz gorzkiej oceny
profesora Segala i innych pesymistw, mona powiedzie, jako uwieczenie ludzkiego taca
mierci. Pod kryptonimem "Super" USA opracoway bomb wodorow. Bya ona od pocztku
przedmiotem kontrowersji. Znani eksperci -od Einsteina do Oppenheimera -wypowiadali si
przeciwko niej, i to z jeszcze wiksz gwatownoci, ni przedtem daremnie oponowali
przeciwko pierwszej prbie atomowej w Alamogordo w lipcu 1945 r. (Niektrzy
przypuszczali wwczas, e pod wpywem rozszczepienia jder uranu reakcja acuchowa
mogaby si szerzy w atmosferze, powodujc "atomowy poar"). W przeddzie prbnego
wybuchu termojdrowego z kolei przedstawiano nieco egzotyczne obliczenia, z ktrych miaa
wynika ni mniej, ni wicej tylko moliwo przemiany Ziemi w miniaturowe Soce
wskutek planowanej fuzji jdrowej. Mona by sdzi, e prbnego wybuchu bomby nie
wolno podejmowa, gdy istnieje choby najmniejsze ryzyko zagady wiata. Bardzo by si
jednak myli ten, kto by tak sdzi, przewaya bowiem opinia zwolennikw prby, ktra
odbya si w maju 1951 r. Na przekr wszelkim protestom uznano, jak si zdaje, militarn
przewag nad ZSSR za spraw waniejsz ni dalsze istnienie naszej planety. Jak wiadomo,
ruletka z bomb wodorow skoczya si szczliwie, poniewa nie wszystkie atomy wodoru
wczyy si do reakcji acuchowej, jak si obawiano. Raz jeszcze udao nam si uj cao.
Nasuwa si zatem pytanie, czy gdyby istnia jaki tajny gabinet cieni, to czy nie
powinien temu zapobiec? W tym wanie sk, e nie wiadomo, czy co si rozgrywa za
kulisami -a jeli tak, to co.

Interesujca rodzina

Pomimy na razie sprzeczno wynikajc z faktu, e korzy z zagady wiata byaby


rwna zeru, i sprbujmy za pomoc naszych rde podj tropienie ukrytych mocy
sprawczych, ktrych istnienia ich autorzy si domylaj. Przy tej okazji nagle znowu
natrafiamy na byskotliw osobowo Aldousa Huxleya, czowieka, ktry otwarcie gosi
pogldy rasistowskie -nazywane "eugenik" -bez szkody dla swojej reputacji. Zarazem jednak
ju dawno wypowiada si z du precyzj na temat problemu przeludnienia: "Brak
rozwizania tego problemu [eksplozji przyrostu naturalnego] uniemoliwi rozwizanie
wszystkich innych". By moe w tym jest zawarta wskazwka co do jego motyww oraz
przesanek zwrotu ku narkotykom.
Na uwag zasuguje take to, co zostao opublikowane na temat jego rodziny. Wydaa
ona nie tylko literatw i naukowcw, ale zalicza si do tych nielicznych rodzin, ktre w Anglii
sprawoway wielk wadz. Dziadek Aldousa Huxleya, Thomas Henry, by tak namitnym
wyznawc darwinizmu, e swego czasu nazywano go "buldogiem Darwina". Ponadto nalea
on do czonkw zaoycieli Grupy Okrgego Stou, towarzystwa powoanego do ycia przez
poudniowoafrykaskiego magnata surowcowego Cecila Rhodesa, ktre take i dzi wydaje
si nie pozbawione wpywu. Grupa Okrgego Stou zaoya Krlewski Instytut Spraw
Midzynarodowych (RIIA), nowojorsk Rad Stosunkw Zagranicznych (CFR) oraz inne
instytucje tak zwanego angloamerykaskiego establishmentu, ktre z kolei rzekomo skadaj
si na owo "nowe nieformalne imperium", ktre mia publicznie wymieni prezydent USA
Bush w zwizku z "nowym porzdkiem wiata".

Tajnym sojuszom nie ma koca

Zwolennicy spiskowej teorii dziejw nadstawi w tym miejscu uszu. Czy nie byo
mowy o rzekomym "tajnym drugim rzdzie" USA, a na pocztku tego rozdziau take o
innych podejrzanych aparatach wadzy, jak Bank Rezerwy Federalnej, ktry wydaje si by
czym innym, ni tym, co zwykle wyobraamy sobie pod pojciem banku emisyjnego?
Jeli kto zadaby sobie trud, aby prowadzi dociekania w tym kierunku, jak autorzy
przytaczanych ksiek, to wydaje si, e natrafiby na wszelkiego rodzaju siatki powiza, jak
choby "Siedem Sistr". Nie chodzi tu bynajmniej o jakie sprzysienie starszych dam, ale o
nadzwyczaj potny angloamerykaski kartel naftowy, ktry by przedmiotem
zainteresowania Williama Engdahla. Pisze on, e Siedem Sistr powstao 17 wrzenia 1928 r.
w szkockim zamku Achnacarry jako tajny pakt o nazwie As Is Agreement of 1928 lub
Achnacarry Agreement. Wtedy to najwiksi magnaci naftowi Anglii i Ameryki mieli zawrze
porozumienie o scementowaniu istniejcego podziau wiata, ustaleniu powszechnie
obowizujcej ceny ropy naftowej i unikaniu wzajemnej konkurencji. Co ciekawe, jeszcze w
tym samym roku rzdy odpowiednich krajw ratyfikoway to porozumienie mimo jego
ewidentnie prywatnego charakteru. Odtd nazywano je ukadem Red Line.
Osobom wyczulonym na te sprawy moe si wydawa, e podobne struktury
nieustannie przebyskuj z kotujcej si ciemnoci, ktra zuchwale obwouje si
spoeczestwem informacyjnym. Nie wiadomo, w jakiej mierze ma to co wsplnego z
opiewan, dla niektrych jednak niezrozumia zmian systemw wartoci, zwan wytwornie
przemian uznawanych wzorcw. Historia pokazuje w kadym razie, e nie po raz pierwszy
mona czy rodki odurzajce z przemianami spoecznymi.
Przypomnijmy sobie persko-syryjskich asasynw (arab. "zjadacze haszyszu") z
jedenastego wieku. Ten tajny kult wyoni si z ismailitw i zdaniem niektrych historykw
po zniszczeniu przez Mongow by kontynuowany przez templariuszy, ktrzy faktycznie
przejli niektre symbole asasynw. Owi "zjadacze haszyszu" (od nich wanie pochodzi
angielskie sowo "assassin" -zamachowiec) mieli si przyczyni do ostatecznego upadku
niegdy kwitncego w Bagdadzie renesansu nauk antycznej Grecji -Arystoteles uchodzi tam
za wielki wzr i pierwszego nauczyciela -i sprzyja nawrotowi fundamentalizmu. W wiecie
islamu zacz si odwrt od ideaw staroytnej Grecji, ktre na Zachodzie na setki lat
pochony mroki redniowiecza.
A wic jednak mielibymy do czynienia z permanentnym spiskiem przybierajcym
nowe szaty, nawet na przestrzeni tysicy lat? Z powizaniami na ogromn skal? Nie moe
by jasnej odpowiedzi na takie lekko paranoidalne przypuszczenia, oparte na wymagajcych
interpretacji poszlakach. Na szczcie, do celw naszego eksperymentu mylowego nie
potrzebujemy ich nawet szuka.
Do o wiatowych spiskach. Jeli bdziemy dalej dry ten temat, starajc si
poczy ze sob obrazoburcw, iluminatw, wolnomularzy, czonkw Zotego witu,
zwolennikw Vrila, czonkw stowarzyszenia Mont-Pelerin, sprzysionych z Thule,
rokrzyowcw, templariuszy, hermetykw, teozofw, obserwantw, funkcjonariuszy
Committee on the Present Danger (CPD), Odd Fellows itd., to niebawem zaczniemy
podejrzewa, czy my sami nie jestemy czasem w rzeczywistoci kim innym.
Moglibymy wpa w podobn puapk, jak trzej lektorzy z bestselleru Umberto Eco
Wahado Foucaulta, ktrzy dla kaprysu konstruuj wiatowy spisek, onglujc
niepohamowanie historycznymi datami, wiedz tajemn, kabalistycznymi kombinacjami cyfr,
inicjacjami gnostycznymi i dzikimi permutacjami najrniejszych czynnikw, aby w kocu
samemu pa ofiar tego spisku -cho jest on czystym wymysem. Jest to wietna parabola,
ilustrujca dylemat kryjcy si w poznaniu rzeczywistoci.

Szokujca rzeczywisto

Wracamy zatem do podstawowej tezy, ktra jest szczeglnie znamienna dla


niniejszego rozdziau: nic nie jest naprawd dowiedzione. Z takim wnioskiem mog si tylko
zgodzi. Ja nie wysuwam adnych twierdze ani oskare. Niektre argumenty budz mj
sprzeciw, nawet przy caej dobrowolnie przyjtej neutralnoci; przede wszystkim pogld
Carol Greene, e science fiction jest antynauk i bezporedni drog do wiata snw. Wydaje
mi si, e jest wprost przeciwnie. Pomijajc t opini, chciaem dostarczy wycznie
materiau do dyskusji i nawietli sprawy z kilku stron. W tym celu trzeba byo koniecznie
zarn kilka witych krw i podchwyci nieortodoksyjne argumenty, krtko mwic:
postawi wiat na gowie.
Za odpowiedni do tego zamysu rodek uznaem najbardziej prowokacyjne
rzeczywistoci alternatywne, przedstawiane przez szczeglnie zaangaowanych wyznawcw
spiskowej teorii dziejw. Moe udao si osign podany efekt wstrzsu. A tak si
wszystko niewinnie zaczo, od jakich zakulisowych manipulacji finansowych, ktre mona
interpretowa na rne sposoby. A teraz co? Przepad stay grunt pod nogami i wszelka
orientacja. Sklecona na prb rzeczywisto alternatywna wydaje si jeszcze bardziej
infernalna ni nasz zdemoralizowany wiat. Wypada yczy sobie, aby to wszystko, co wyej
przytaczalimy, byo wytworem czystej fantazji. Moe tak by -ale nie musi.
Nawet jeli bdziemy interpretowa kady szczeg cakowicie odmiennie, to
subiektywne wraenie pozostanie: to nie jest ten przejrzysty wiat opisywany w ksikach
historycznych i sowami politykw, kojarzy si on raczej z budzcymi groz codziennymi
wiadomociami nadawanymi w rodkach masowego przekazu. A przecie dotknlimy tylko
wierzchoka gry lodowej, wystajcego z oceanu tego co nieznane. Gdzie s inne gry
lodowe?
Dlatego wyraajc rzecz w skrcie i jeszcze bardziej prowokacyjnie: ujcie tego
rozdziau, mimo caej jego niezwykoci, moe by jeszcze za wskie, mona by niemal
powiedzie, zbyt przyziemne -poniewa jest tu mowa tylko o dziaalnoci czowieka. S to
sprawy sensacyjne, lecz mimo to w gruncie rzeczy zwyczajne. Jeli uwiadomimy sobie
peni tego co niewytumaczalne, to nawet ujawnionych spiskw wiatowych nie bdzie
mona uzna za ostatnie odkrycie.

Pocieszajcy aspekt

Wiksza rzeczywisto mogaby by o wiele bardziej fantastyczna -a zarazem moe


nie a tak deprymujca. Odwagi! Za kulisami nie musi koniecznie decydowa
krtkowzroczny egoizm, tpa brutalno lub inny, dobrze nam znany rodzaj za. Historia nie
musi by nieprzerwanym cigiem zdarze, zaledwie si jeszcze mieszczcych w granicach
tego, co moliwe, zawsze w najwyszym stopniu negatywnych, ktrych wedug ludzkiego
rozeznania nie mona si byo spodziewa i lepiej, aby nie nastpiy.
Tu chciabym -co do niezwyke -wysun dla odmiany pocieszajc argumentacj.
Wymienione osobliwoci i machinacje (zakadajc, e w ogle istniej) nie przynosz
dobrodziejstw ludzkoci, wprost przeciwnie. Mniej jednoznacznie moe wyglda sprawa
ewentualnych ukrytych motyww. By moe pozorne szalestwo i wstrzsajco
krtkowzroczny egoizm to tylko pozory? By moe wszyscy odkrywcy i interpretatorzy myl
si -bo wchodz tu w gr jeszcze zupenie inne czynniki?
Reyser amerykaski John Carpenter swj film Oni yj nazwa "obron manii
przeladowczej". Pewien robotnik budowlany w Los Angeles zakada specjalne okulary i
nagle zaczyna widzie, co naprawd dzieje si wok niego: wiatem rzdz kosmici.
Carpenter powiedzia na temat tego filmu, nakrconego na podstawie krtkiego
opowiadania Raya Nelsona: "Wpadem na pomys, e ca er Reagana w rzeczywistoci
kieruj istoty pozaziemskie. Bogaci si bogac, biedni uboej, klasa rednia topnieje:
wszystko to jest czci ogromnego spisku".
Mona zapewne mie nadziej, e Carpenter nie ma racji (ju choby dlatego, e
wtedy prawdopodobnie nie powstaby w film), a moe jednak co jest w jego podstawowej
przesance. My take przypuszczamy, e nic nie jest takie, jak interpretuje to szkolna wiedza.
Rzeczywisto musi mie inn, cakiem inn natur -by moe bardziej pocieszajc ni w
penej grozy wizji Carpentera, a by moe jeszcze bardziej zatrwaajc. Zobaczymy!
A gdyby wszystko byo cakiem inaczej?

Nawet, jeli wiem,


e jestem paranoikiem,
to i tak oni mog mnie ciga.
Nieznany cynik

Isaac Asimov i trylogia Fundacja

6 kwietnia 1992 r. zmar Isaac Asimov, jeden z najsynniejszych, o ile nie


najsynniejszy autor literatury science fiction wszech czasw. Wiele jego dzie naley do
klasyki, a niektre -jak sdz jednomylnie ich mionicy i socjologowie -wywary wpyw na
sposb mylenia caych pokole.
Za gwne dzieo Asimova jest uwaana legendarna trylogia Fundacja, ktrej
pierwsza cz powstaa w latach czterdziestych. Fascynujce w tym cyklu jest nie tylko
rozmach koncepcji, bogactwo pomysw, "sense of wonder" i wszystkie pozostae kryteria
dobrej literatury science fiction, ale i co jeszcze. Niejednemu czytelnikowi bowiem przysza
mimochodem do gowy myl, e to, co Asimov przedstawi w galaktycznej scenerii, mogoby
w zasadzie od stuleci de facto odbywa si na Ziemi. Naturalnie, w cisej tajemnicy.
Trzeba tu powiedzie kilka sw o Fundacji. Pierwotne trzy czci zawieraj plan
stworzenia drugiego galaktycznego imperium na gruzach pograjcego si w anarchii i
dekadencji pierwszego imperium. Cykliczne wzloty i upadki wielkich pastw s take na
Ziemi regularnym zjawiskiem. Zasadnicze przemylenia na ten temat opublikowa angielski
historyk Arnold Joseph Toynbee; na uwag zasuguje take bestseller historyka Paula
Kennedy' ego Mocarstwa wiata: narodziny, rozkwit, upadek, aby wymieni tylko kilka
ksiek na ten temat.
U Asimova wszystko to rozgrywa si w bezmiarze galaktyki. Co prawda, pod
kontrol, i to jest wanie sedno sprawy. Nowa nauka, ktr jej twrca, Hari Seldon, nazwa
psychohistori, umoliwia nie tylko cise przewidywanie rozwoju wielkich i najwikszych
populacji, ale take skierowanie go minimaln ingerencj na okrelone tory. Posugujc si t
teori, Seldon opracowuje plan tysicletni, nazwany te jego nazwiskiem; to ambitne
zamierzenie ma zredukowa okres chaosu midzy pierwszym a drugim imperium z
oczekiwanych 30 000 lat barbarzystwa do 1000 lat. Naturalnie, nie jest to moliwe bez
ingerencji w losy galaktycznych narodw.
Orodkiem koniecznego do osignicia tego celu dobrotliwego i dobroczynnego
kierownictwa jest Fundacja, bdca naukow enklaw, utworzon przez Seldona dla realizacji
jego planu na niewanym peryferyjnym wiecie o nazwie Terminus. Tam zostaje
zakonserwowana wiedza ludzkoci, podczas gdy wokoo panuje ponure galaktyczne
redniowiecze. Skojarzenia z epok na Ziemi, oddzielajc okresy rozkwitu nauki w okresie
antycznym i w owieceniu s rwnie oczywiste, jak z rol klasztorw jako ognisk wiedzy. Z
pewnoci nie jest to przypadek. W naszej historii wprawdzie trudno dostrzec zbawienne
ingerencje z zewntrz, ale by moe zaley to od punktu widzenia albo po prostu nie umiemy
ich zauway.
Wrmy do Terminusu. Przez dugi czas plan tysicletni jest realizowany zgodnie z
programem. W ustalonych momentach Hari Seldon pojawia si w postaci hologramu i
objania ludziom z Fundacji, jakie kryzysy nadchodz i jak mog si z nimi upora. Dziki
psychohistorycznemu kierownictwu Seldona i z racji swojej technologicznej wyszoci
naukowcy zyskuj coraz wiksz wadz i wpyw na bieg zdarze w galaktyce. Nikt nie
wtpi, a najmniej oni sami, e po upywie tysica lat to Fundacja wanie bdzie centrum
drugiego imperium. Jednak nic, co jest dzieem czowieka, nie jest doskonae. Kiedy Seldon
znowu powraca, faktyczne pooenie upadajcego imperium nie ma nic wsplnego z analiz
psychohistoryczn. Rady Seldona trafiaj w prni.
Na galaktycznej scenie bowiem pojawi si element przypadku. Na podbj galaktyki
wyrusza mutant -kaprys natury o nadludzkich zdolnociach wywierania wpywu na ludzi.
Take i w tym zwrocie akcji nasuwa si jasne skojarzenie z histori Ziemi. Kady ucze
mgby wymieni postacie o takim oddziaywaniu: wadcw, uzurpatorw, zaoycieli pastw
itd., bez ktrych niewtpliwie bieg dziejw byby inny. Wemy pod uwag tylko nasze
stulecie. aden specjalista nie kwestionuje, e wiat bez Adolfa Hitlera wygldaby dzi
inaczej. Naturalnie, wraz z nim nie zniknyby zasadnicze napicia, konflikty interesw czy
sprzecznoci epoki po pierwszej wojnie wiatowej, za to zniknyby okrelone wizje, ktre
istniay tylko w umyle Hitlera i ktre wciela w ycie z potworn konsekwencj, na zgub
narodw.
Podobnie przedstawia si sprawa mutanta z powieci Asimova. Jest to czynnik,
ktrego nikt nie mg wczeniej przewidzie i ktremu nawet Fundacja nie moe sprosta.
upem mutanta padaj po kolei rne wiaty, wreszcie nawet sam Terminus. Wydaje si, e
plan Seldona spez na niczym. Nagle koczy si zwyciski pochd niezwycionego
mutanta. Z wielkim trudem i mozoem plan tysicletni wraca w dawne koleiny i ostatecznie
znw zmierza w pierwotnym kierunku.
Co takiego zaszo? Czyby jeszcze jeden przypadek w przypadku? Bynajmniej. To
Hari Seldon przewidzia rwnie to, co byo niemoliwe do przewidzenia. Naturalnie, nie
osob samego mutanta, ale wystpienie czynnika niepewnoci. Aby nawet w takim przypadku
moliwe byo podjcie przeciwdziaania, Seldon zaoy drug Fundacj, o ktrej nikt nie
wiedzia, nawet naukowcy pierwszej Fundacji. Protagonici drugiej hodowali nie technice,
ale sile ducha. Ich siy byy podobnej natury i dorwnyway siom mutanta, mogy wic
zniwelowa spowodowane przez niego odchylenie od pierwotnego kierunku. Tyle jeli chodzi
o trylogi Fundacja, ktrej wymowy nie osabio take znaczne rozbudowanie jej przez
Asimova prawie 30 lat pniej, poczenie z jego nie mniej znanymi opowiadaniami o
robotach w jeden wielki cykl i dodanie zupenie innego zakoczenia, ni byo przewidziane.

Znowu spiski?

Zmierzam do tego, e jak wspomniano na wstpie, wielu czytelnikw ma odczucie, e


podobnie mgby wyglda bieg zdarze take na Ziemi, w mniejszej skali. Mog to by
pobone yczenia. Czowiek pragnie, jak stwierdzilimy, przejrzystego porzdku, sensu w
tym co na pozr bezsensowne -pragnienie to przywiecao mu w trakcie rozwoju nauk przy
wysikach podejmowanych w celu wyjanienia i skatalogowania skomplikowanych zjawisk
naturalnych. Jeszcze atwiej zrozumie potrzeb doszukiwania si pod warstw krwawego
globalnego szalestwa istnienia jakiego pilota, jakakolwiek byaby jego natura.
Okoliczno, e akurat Adolf Hitler nie zosta usunity z historii, pozwala
przypuszcza, e nic ani nikt za kulisami nie osania homo sapiens. Z innej strony takie oceny
potykaj si ju o to, e po prostu nie wiemy, o co waciwie w tym wszystkim chodzi, nie
mwic o napawajcej groz czysto teoretycznej moliwoci, e wiat bez Hitlera by moe
wygldaby jeszcze gorzej. Przyznajmy, e jest to skrajny, absurdalny pomys, niemal ju
blunierczy, ktry przejmuje czowieka do gbi odraz, ale -nic nie jest pewne. Poza tym
-wracajc do naszej analogii -Hitler (tak jak i mutant) na szczcie nie zdoa osign
"ostatecznego zwycistwa", przy czym niektre aspekty jego klski a do dzi wydaj si
do osobliwe i s rozmaicie interpretowane przez historykw.
Rnorodne argumenty, majce tumaczy, dlaczego "fuhrer" z jednej strony mg
przejawia niezawodne wyczucie szans militarnych i znaczenia pionierskiej technologii
wojennej, a z drugiej strony popenia bdy jece wprost wos na gowie, nie cakiem
zadowalaj niektrych ekspertw. Sdz oni -na przekr wszystkim wyjanieniom -e decyzji
Hitlera o przyjciu nieortodoksyjnego planu Mannsteina zaatakowania znienacka Francji,
uwaanej za niemoliw do zdobycia, nie mona pogodzi z jego bdem spod Dunkierki
(zdaniem rnych strategw przez te dwa dni, kiedy kolumny pancerne stay w miejscu,
wojna zostaa przegrana). Podobnie, zdaniem niektrych interpretatorw, nie sposb pogodzi
susznego poparcia Hitlera dla budowy armat dugolufowych czy wasnej broni pancernej z
jego decyzj o wstrzymaniu prac nad decydujcymi o wyniku wojny systemami broni
(myliwiec odrzutowy Me 262, rakiety, niemiecki program atomowy). Cho fachowcy
zaarcie spieraj si o takie sprawy, to najbardziej prawdopodobnym wyjanieniem jest i
pozostaje naturalnie skokowa zmienno nastrojw w rozbudzonej megalomanii z urojeniem
misji dziejowej. Mimo to wolno nam chyba uwaa za uzasadnion spekulacj, e pena
cierpie historia krwawego i barbarzyskiego dwudziestego wieku moe mie ukryte aspekty
o nieznanej naturze.
Znowu spiski? Czy jeszcze nie mamy dosy finansowych gnomw, np. z Zurychu, i
rnorodnych postaci, ktre w przeciwdeszczowych paszczach przemykaj si na tajne
spotkania, aby tam ciszonym gosem wypowiada sowa, ktre wstrzsn wiatem? I tak, i
nie. Zmierzam do tego, e dotychczasowe wyobraenia s moe po prostu zbyt uproszczone,
zbyt konserwatywne. Dlatego te w gbi duszy tsknimy za koncepcjami, jakie dochodz do
gosu w trylogii Asimova Fundacja; za tajnymi dziaaniami, ktre nie s tylko negatywnie
zorientowane na zysk, ale s po prostu inne, wiksze, szersze -jednym sowem: zwrcone ku
przyszoci.
Poniewa ani dzi nikt nie wie na pewno, ani nikt nie wiedzia dawniej, kto przygrywa
do taca gatunkowi ludzkiemu, to czym wicej ni tylko gr sw moe by stwierdzenie
wspomnianego ju dziadka Aldousa Huxleya, Thomasa Henry'ego Huxleya, zawarte w jego
Collected Essays (Esejach zebranych): "wiat jest szachownic, a przeciwnik w grze jest
niewidzialny".
Mao znana jest okoliczno, e po drugiej wojnie wiatowej rzdy zmieniay si
czciej w drodze zamachu stanu ni w jakikolwiek inny sposb. Poniewa kady zamach
stanu jest wynikiem spisku, oznacza to ni mniej, ni wicej (to przeraajce), e od ponad 50
lat spiski w dziejach wiata odgryway wiksz rol ni wszystkie demokratyczne zmiany
razem wzite -tak to widzi przynajmniej Edward Luttwak w swojej ksice The Coup d'Etat
(Zamach stanu).
To byoby jeszcze do przyjcia, ostatecznie homo sapiens jest w najdosowniejszym
rozumieniu urodzonym spiskowcem. Ju wrd najstarszych znalezisk prehistorycznych
znajduj si wiadectwa tajnych stowarzysze. Malowida z epoki paleolitu ukazuj czonkw
plemion, spotykajcych si w najbardziej niedostpnych jaskiniach, aby knu intrygi
przeciwko hordom rywali. Kada wsplnota znana antropologii moe si poszczyci tajnymi
stowarzyszeniami. S one ze wszech miar normalnym zjawiskiem z punktu widzenia
filogenezy.
Skoro tak, to dlaczego kady, kto podejrzewa spisek wiatowy, i bywa od razu
okrzyknity paranoikiem? Jeli odmwimy sobie przyjemnoci wysunicia argumentu
odwrotnego, e wanie ta skwapliwo w pitnowaniu dowodzi istnienia wiatowego spisku,
to trzeba skonstatowa, e rnica midzy mani przeladowcz a zrozumia podejrzliwoci
wobec dziaajcych mocy jest tylko ilociowa. Jeli kto tylko przypuszcza, e kilka.
instytucji pastwowych "sprzysigo si", aby mu wycign pienidze z kieszeni, to moe
liczy na zrozumienie. Jeli natomiast kto ywi niewzruszone przekonanie, e za wszystkimi
instytucjami tego wiata stoi "tajne dyrektorium", bdce wytworem megaspisku, to moe si
zdarzy, e kilku panw w biaych kitlach pomoe mu przymierzy wdzianko o nieco
przydugich rkawach.
Co waciwie przemawia przeciwko istnieniu takiego megaspisku? Odpowied jest
jasna i napawajca frustracj: ludzka niedoskonao. Nic, co ludzkie, nie jest naprawd
doskonae ani nie trwa wiecznie. Rzdy, koncerny i inne wytwory czowieka maj tylko
ograniczony czas trwania. Cho z pozoru wyglda to inaczej, to jednak na naszej planecie nie
byo i nie ma takiej formy rzdw, ktra by w swojej pierwotnej formie przetrwaa wiele
duej ni 200 lat. Przecitnie po upywie okoo stu lat zaczyna si proces upadku albo
zmian. Mniejsze struktury przewanie o wiele szybciej ulegaj rozpadowi, co atwo mona
zaobserwowa w przypadku niektrych stowarzysze czy partii. Ta sama zasada musi
obowizywa take w odniesieniu do spiskw.
Astrofizyk i radioastronom Duncan A. Lunan z Uniwersytetu w Glasgow wyrazi to
krtko z uszczypliw ironi: "Gdzie czterej gromadz si w celu zawizania spisku, tam trzej
s gupcami, a czwarty agentem rzdu".
Ju Machiavelli zna urok igrania spiskami, ale take wiedzia, e z reguy nie s one
ani tak dobrze przemylane, ani tak dugowieczne, jak to sobie wyobraaj sarni spiskowcy.
S tylko bardziej prostackie, brutalne i brudne.

Zagadka Kennedy'ego i "czarodziejska kula"

Zamordowanie Kennedy'ego, ju od ponad 30 lat niepokojce swoj zagadkowoci,


moe by dobrym przykadem, jakim ograniczeniom podlegaj spiski. Czsto wypowiadany
pogld gosi, e krucho podstaw, na ktrych opiera si wyrok Komisji Warrena, wysza na
jaw nie tylko w wietle pniejszych wydarze, ale waciwie ju przez wprowadzenie tak
zwanej czarodziejskiej kuli ("magic bullet", dowd rzeczowy Komisji nr 399), ktra
musiaaby wykonywa wrcz baletowy taniec w obu kierunkach midzy Kennedym a
gubernatorem Connallym, poruszajc si przy tym po linii krzywej i zatrzymujc si chwilami
w locie. Mimo to "czarodziejska kula" zostaa uznana za fakt, a jako wersj oficjaln przyjto
teori jednego sprawcy, atakowan dzi podobnie jak ju wwczas. Jak si wydaje, jaka do
dzi nie znana grupa zdoaa zaaranowa zamach na urzdujcego prezydenta USA,
nastpnie sfaszowaa dowody albo je zataia, a nawet spowodowaa, by wielu wiadkw
ulego "wypadkom" -tak mona by to postrzega. Byaby to wadza w czystej postaci. A
jednak w swoich staraniach o skuteczne zatuszowanie sprawy czonkowie spisku przeciw
Kennedy'emu zawiedli.
Autor Donald Holmes wskazuje w swojej interesujcej ksice Sprzysienie
owieconych, e spiski, jako emanacja psychologii naczelnych, nieuchronnie musz
stosunkowo szybko koczy si klsk wskutek wewntrznych sprzecznoci. Tak wic
wszechogarniajcy spisek wiatowy nie mgby przetrwa duszego czasu. Gdyby taki
spisek jednak mia zaistnie, to musiaby mie nieludzkie, a cile biorc nadludzkie
pochodzenie.

Nieludzkie pochodzenie?

A wic przyszed i na to czas. Ostatnie hamulce zostay odrzucone. Pozostaje ju tylko


uchwyci si najcieszej ze wszystkich nici: istot pozaziemskich, ktre spywaj z nieba w
wietlistych statkach, aby ocali sfrustrowan ludzko. Niezupenie tak to jest. Nie ma
potrzeby miesza do tego kosmitw ani UFO. Pochodzenie nieludzkie czy te nadludzkie nie
musi koniecznie oznacza pozaziemskiego.
A c innego? Skierujmy uwag na Daleki Wschd. Tam od tysicy lat istnieje trwale
zakorzenione w ludowych wierzeniach przekonanie, e wszystkie zdarzenia na Ziemi
przebiegaj pod kontrol wyszej paszczyzny poznawczej, a wic nie rekinw finansjery czy
potentatw, ale istot bardziej inteligentnych ni my, ktrych osignicia w ogromnej mierze
przewyszaj nasze, podobnie jak byo z mdrymi boskimi krlami platoskiej utopii pastwa
Politei. Ukryci wodzowie, ktrych legenda dotara na Zachd dziki wyprawom krzyowym,
rezyduj w tajemnych "markas" (domach siy). Centralny dom siy podobno znajduje si w
rodkowej Azji na paskowyu Tybet. Wystpuje tu frapujca zbieno z drug Fundacj
Asimova (by moe Asimova zainspiroway te legendy). Wspomniane moce maj swoj
hierarchi. Na najwyszym szczeblu znajduj si istoty, ktrych rozwj przekracza nasz
zdolno pojmowania. W "markas" nad biegiem spraw czuwaj ich mniej wywyszeni
namiestnicy, a najniszy poziom reprezentuje egzekutywa. Te wykonawcze organy miewaj
niekiedy kontakt z ludzkoci, i to z niemaym skutkiem, poniewa, dokonujc celowych
ingerencji, maj zwyczaj nadawa dziejom okrelony kierunek. Takie interwencje su
realizacji "wielkiego dziea", spirytualnej ewolucji, ktrej nie potrafimy sobie wyobrazi i
ktra nie ma nic wsplnego z obiegowym pojciem.
Teraz wypadaoby przyhamowa. Takie wyobraenia s zrozumiae z punktu widzenia
psychologii, pocieszaj i redukuj frustracj. Tylko czy istnieje choby cie jakiejkolwiek
poszlaki wskazujcej na ich realno?
Konieczno przedstawienia dowodu prowadzi do powstania sytuacji patowej. Logika
nam podpowiada, e zdemaskowanie grujcych nad nasz inteligencji, ktre by moe od
stuleci s wrd nas, jest dla ludzi rwnie niewykonalnym zadaniem, jakim dla psw byoby
wyprowadzenie w pole hycla. Mimo to nie mona wykluczy, e takie inteligencje zupenie
wiadomie daj nam subtelne znaki ycia albo czasem nie mog unikn wzbudzania pewnej
sensacji w trakcie wypeniania ich niezbadanych misji. Jeli zaakceptujemy myl, e moe
pracujemy w tym samym biurze z "czym" wyej rozwinitym, co tylko chce wyglda jak
jedno z nas, to znajdziemy odpowiednie wskazwki zgodnie z najlepsz tradycj paranoikw.
Jest tylko dylemat: na ile mog one wytrzyma krytyk?

Czy oni s wrd nas?

Ju w przedmowie sugerowalimy -a wic koo powoli si zamyka -e stale pojawiaj


si indywidualnoci znacznie grujce nad swoimi blinimi duchem i wiedz. Tajemnicze
postacie, ktre wydaj si nie na miejscu na Ziemi albo w swojej epoce. Wspominalimy
zagadkow wypowied Leonarda da Vinci i wydobylimy z mrokw zapomnienia Rudjera
Boscovicha, ktry de facto wyprzedza swj czas o setki lat. Taka odmienno nie jest czym
odosobnionym.
Take Leonard Euler (1707-1783), jeden z najwikszych matematykw wszech
czasw, mgby z powodzeniem spenia kryteria nadczowieka. Euler, supermzg
najczystszej wody, umia byskawicznie czyta i przetwarza najbardziej skomplikowane
prace naukowe. Posiada on dosownie kompletn wiedz z takich dziedzin, jak fizyka,
chemia, zoologia, botanika, geologia, medycyna, historia, jak rwnie znajomo literatury
greckiej i aciskiej. aden z jego kolegw z naukowego grona nie by mu w stanie dorwna,
choby tylko w jednej z tych dyscyplin. Zdumiewajca pami Eulera pozwalaa mu cytowa
kad ksik, ktr przeczyta. Mg on dziki samej tylko koncentracji sprosta ogromnym
zadaniom mylowym i matematycznym, choby wokoo panowa nie wiedzie jaki
rozgardiasz. Jeden z jego uczniw opowiada, jak Leonard Euler, biorc udzia w dyskusji nad
skomplikowan operacj matematyczn, w ktrej wystpoway liczby do siedemnastu miejsc
po przecinku, przeprowadzi cae obliczenie w pamici i zaprezentowa prawidowe
rozwizanie. W uamku sekundy, zauwamy, szybko jak komputer.
Euler zdoby tak wiedz i odkry takie powizania, ktre uszy uwagi wszystkich
filozofw i uczonych od czasw staroytnych, na przykad zauway matematyczny charakter
wersw Wergiliusza. Co znamienne, Leonard Euler utrzymywa oywion wymian myli z
Rudjerem Boscovichem.
Obaj ci mocarze ducha nie lubili zwracania na siebie uwagi, publicznych wystpw
ani zaszczytw. Woleli oni -i kto wie, ilu jeszcze im podobnych -pozosta w cieniu. Nie
wydaje si nieprawdopodobne, aby w czasach, w ktrych niezwykli myliciele bywali paleni
na stosie jako czarownicy albo zaprzgani do produkcji broni, zakamuflowali si cakowicie.
W wiadomoci ogu jeszcze mniej ni Euler i Boscovich obecny jest cudowny matematyk
Srinivasa Ramanujan (1887-1920). A przecie w fascynujcy Hindus z kilku wzgldw
gruje niczym latarnia morska nad elit naukow. W swoim krtkim yciu Ramanujan
opracowa teorie, ktre otworzyy cakowicie nowe moliwoci; po wikszej czci dopiero
dzi jestemy w stanie zrozumie wszystkie ich konsekwencje, dziki zastosowaniu
komputerw (a moe nawet i dzisiaj nie). W 1987 r. bracia -matematycy -Jonathan i Peter
Borweinowie zdoali przy uyciu komputera stworzy egzotyczny algorytm do szybkiego
iteratywnego rozwijania liczby. Stwierdzili w zwizku z tym: "Obliczenie to opiera si na
interesujcym rwnaniu, ktre odkry Ramanujan".
Jest zastanawiajce, e Hindus w dla wielu ze swoich twierdze nie poda adnego
dowodu, pozostawiajc potomnoci zadanie ich weryfikacji, ktre jest odtd realizowane na
bieco. Ramanujan owiadczy, e wzory przekazuje mu drog duchow indyjska bogini
Namagiri. Czy to zaszyfrowana wskazwka, prawdziwa wiara czy cokolwiek innego, tego nie
wie nikt. Faktem jednak pozostaje, e metody Hindusa nie mieszcz si w tradycyjnym
dowodzeniu matematycznym. Trzeba je przyj jako niemoliw do naladowania inspiracj.
Nale one do tego samego rodzaju, co niektre twierdzenia Isaaca Newtona (1643-1727),
ktre jego wspczesnym wydaway si dosownie przychodzi znikd. Do wspomnie
choby o odkrywczym stwierdzeniu Newtona, e kul trzeba traktowa tak, jak gdyby masa
bya skupiona w jej matematycznym punkcie centralnym; wypowiedzia te sowa
"mimochodem". Wiele z aksjomatw Newtona dao si udowodni dopiero po jego mierci.
Tajne stowarzyszenie nadludzkich istot dziaajce setki lat? Jeli tak, to nieatwo by
nam byo je zdemaskowa, to pewne. By moe, wysze inteligencje z caym spokojem od
dawien dawna komunikuj si ze sob, a my sobie tego nie uwiadamiamy. Na przykad w
1958 r. w "Timesie" ukazyway si liczne tajemnicze ogoszenia w rubryce "Osobiste", ktre
stay si przedmiotem zainteresowania policji kilku krajw. Nie mogli ich rozszyfrowa
nawet znani specjalici. Taki system komunikacyjny pragnby wwczas mie niejeden
syndykat zorganizowanej zbrodni. Jeli syszymy, e dzi ju przeszo 10000 uniwersytetw
czy ze sob globalna sie informacyjna -ktr mog dysponowa rwnie rodki masowego
przekazu -to zaczynamy przeczuwa, e ju sama ilo przepywajcych danych w ogle nie
daje moliwoci odkrycia czy wrcz ledzenia czegokolwiek. W Internecie mog si w
naszych czasach swobodnie porusza, oprcz ludzi powanych, take mafiosi i radykaowie
wszelkich odcieni, nie mwic ju o moliwociach, ktre ta sie stwarza dla hipotetycznych
superistot.

Niemiertelny hrabia

Mimo wszystko jestemy skonni uwaa nadzwyczajne osoby, jak Boscovich i jemu
podobni, po prostu za geniuszy. Przy caym szacunku dla niemaych osigni mylowych
homo sapiens wydaj mi si jednak dopuszczalne take inne interpretacje. Szczeglnie
problematyczna staje si teza o ludzkiej naturze takich osb w przypadku egzotycznych
postaci nie pasujcych do swojego czasu, odznaczajcych si zdolnociami, jakich po prostu
nie sposb naby w jednym yciu. Najlepszym przykadem jest legendarny hrabia de Saint-
Germain, o ktrym chciabym tu napomkn. Czy daoby si zdegradowa do poziomu
jedynie wysoce uzdolnionego normalnego czowieka kogo, kto, jak si zdaje, przez setki lat
kry po wiecie, bdc w jednej osobie doskonaym alchemikiem, poet, artyst, wirtuozem
jzyka, uniwersalnym uczonym, dyplomat, owieconym i kim tam jeszcze?
Z lat okoo 1740 r. pochodz pierwsze zapiski na temat hrabiego, ktrego nigdy nie
widziano, by jad, a ktry, jak sam twierdzi, mia przeszo trzy tysice lat i zalicza si do
osobistych znajomych zarwno Poncjusza Piata, jak i dwunastu Apostow. Jego, jak dotd
ostatnie, pojawienie si miao podobno miejsce w 1972 r. w telewizji francuskiej. adne z
tych twierdze nie ma rzeczywistej mocy dowodowej. Faktem jednak pozostaje, e
egzotyczny hrabia -jak Euler i inni -prezentowa umiejtnoci, ktrych przyswojenie sobie
trwaoby duej ni jedno ycie czowieka. Zwaszcza gdy wemiemy pod uwag, e Saint-
Germain musia powica niemao czasu intrygom, dworskiemu yciu, misjom
dyplomatycznym, prowadzeniu interesw, organizowaniu produkcji przemysowej i innym
dziaaniom.
Wymowa suchych faktw jest przemona: hrabia de Saint-Germain wada jzykiem
francuskim, angielskim, niemieckim, woskim, hiszpaskim, chiskim, hinduskim, rosyjskim,
portugalskim, arabskim, tureckim, perskim, jak rwnie licznymi jzykami staroytnymi,
znanymi tylko specjalistom. Posiada i demonstrowa wiedz medyczn, ktra take i dzisiaj
nie byaby przestarzaa, i we wszystkich naukach by nie tylko poinformowany, ale daleko
wyprzedza wspczesnych. Sama tylko jego wiedza na temat metalurgii nie pasowaa do jego
czasw i nikt nie mg jej zrozumie. Jakby tych wszystkich zaj jeszcze hrabiemu nie byo
dosy, zajmowa si ponadto wyrobem tekstyliw, porcelany i by wietnym jubilerem. Nie
zapomina rwnie o zajciach artystycznych -gra na wielu instrumentach i doskonale
malowa. Do tego wszystkiego napisa jeszcze obszerne dzieo z dziedziny okultyzmu
Najwitsza trinozofia, ktre uchodzi za jeden z najwaniejszych przyczynkw do mistycznej
tradycji Zachodu.
Godna uwagi persona, nieprawda? Trudno j sklasyfikowa, a jeszcze trudniej
umieci w sensownym kontekcie. Czy Saint-Germain ma co wsplnego z Chidrem,
rwnie niemiertelnym wodzem sufich, ktry przez wzgld na sw aur jest nazywany take
"zielonym" (zielono wieccym)? A moe z innymi niemiertelnymi, o ktrych gosz
legendy?

Nadzwyczajne dokonania fizyczne

Teraz znw trzeba przyzna, e bdzimy po omacku. Moemy tylko snu


przypuszczenia i poszukiwa bodaj najsabszych wskazwek wiadczcych o istnieniu innych
si sprawczych poza nasz wasn. Nasuwa si przy tym nowy, mao dyskutowany aspekt
sprawy: dlaczego waciwie nie mielibymy zakwestionowa take przewiadczenia o
normalnej naturze nadludzkich osigni fizycznych, do ktrych, mona powiedzie, ju si
zdylimy przyzwyczai? Mam na myli zdumiewajce wyczyny dalekowschodnich
mistrzw, i inne, jeszcze bardziej zadziwiajce, znane z tradycji. Stale mamy do czynienia z
takimi osigniciami, ktre trudno sobie wyobrazi, nawet biorc pod uwag najbardziej
morderczy, po azjatycku wytony i regularny trening.
Wielu mistrzw sztuki walki i taoistw wada "sztuk Gekko" (P'i Hu Kung). Chodzi
tu o umiejtno wspinania si na ciany, ktrej w zasadzie nie da si nauczy, tak jak np.
skoku o tyczce czy gry na fortepianie. Wielki mistrz Pa-kua-Kung Fu, Tung Hai Ch'unan
(1798-1879), podobno zwyk wspina si na gadkie ciany, a synny bokser Hsing-I, Sung
Shih, potrafi na pewien czas nieruchomie, przylegajc do gadkiego muru domu.
Absolutnym rekordem nie wynikajcych z treningu umiejtnoci jest prawdziwe
pokonywanie grawitacji przez "latajcych mistrzw", o ktrych informuje kilka rde.
Naleeli do nich Lieh Yu-Ko (400 p.n.e.), Chang Tao Ling i Tien Shih, pierwszy taoista,
nazywany take "papieem tao".
Nie chcielibymy si zagalopowa. Naturalnie, nie mona wobec zdolnoci
Boscovicha, Bruce'a Lee czy hrabiego de Saint-Germain owiadczy po prostu: ten kto je
posiada, nie moe by zwykym czowiekiem -"inni" s wic wrd nas, a oto, kilku z nich.
Wysunicie takiej tezy w oparciu o tak mgliste poszlaki byoby nie tylko zuchwaoci, ale i
absurdem.
W tym wanie sk: po prostu nie wiemy, z czym naprawd mamy do czynienia.
Rezultaty naszych poszukiwa na nieznanym terenie mog si ukada w puzzle, ale rwnie
dobrze mog nas prowadzi w wiele lepych uliczek. Nie ma odpowiedzi na pytanie, czy
faktycznie jest wrd nas "nowy czowiek", ktrego podobno mia spotka Adolf Hitler -przy
czym nie grzeszcy wszak nadmiarem subtelnoci "fuhrer" trzs si ze zgrozy -albo czy
moe zbudziy si niektre ze "picych maszyn", za jakie ezoteryk George Iwanowicz
Gurdijew uwaa wszystkich normalnych ludzi, ktrych chcia przebudzi ze snu swoimi
wiczeniami. Mona by nawet posun si do tego, aby fenomeny PSI interpretowa jako
przypadkowe wystpowanie malekich czstek owego obszernego katalogu zdolnoci, jakie
w caej gamie mog wystpowa u indywiduw znacznie nad nami grujcych.
Dochodzi do sytuacji patowej. Podstawowym problemem pozostaje brak systemu
poszukiwa tego, co naprawd ukryte. Moemy tylko zgbia problem to tu, to tam, krcc
gow nad dziwnymi machinacjami. Nie uda si w ten sposb uzyska caociowego obrazu.
Literatura spiskowa, do ktrej signlimy, take nie jest zbyt pomocna, gdy kady z jej
autorw ma idee fixe na pewnym punkcie. Raz s to bankierzy, kiedy indziej znowu tajne
dyrektorium nadludzi. Kopotliwe, e wikszo tez tego rodzaju -podobnie jak teoria o
wiecie pustym wewntrz albo twierdzenie, e Ksiyc jest z zielonego sera -da si poprze
odpowiednimi poszlakami, jak moglimy si przekona wyej w "kontekcie spiskowym".

Dedukcja ezoteryczna
Czybymy wic gonili za wasnym cieniem, nie majc szansy na wyjcie z zakltego
krgu? Nie musi tak by. Moe zdoalibymy, niczym baron Mtinchausen, o wasnych siach
wycign si za wosy z bagna bdnego koa argumentacji. Koniecznym warunkiem byoby
wprawdzie rwnie radykalne zerwanie z tradycyjn linearn logik, jak Mtinchausena
zerwanie z prawami mechaniki przy jego akcji ratowania samego siebie. Jak naleaoby tego
dokona? Przyjmujc sposb postpowania, ktry autor science fiction A. E. van Vogt mgby
nazwa logik zero A (logik niearystotelesowsk). Jeli dla kogo wci jeszcze jest tu zbyt
wiele przyczynowego racjonalizmu, to proponuj mu pojcie "ezoterycznej dedukcji",
Do tej onglerki sowami. Caa sprawa wyglda na zwariowan i taka te jest w
istocie. Mimo to moemy z powodzeniem bra przykad ze synnego fizyka Nielsa Bohra,
ktry powiedzia do pewnego modego naukowca: "Paska teoria jest szalona, ale za mao
szalona, aby bya prawdziwa". Nasza teoria byaby dostatecznie szalona.
Nie dajmy si wic zapdzi w kozi rg i poszukajmy "staych ezoteryczno-
okultystycznych" (o ile dadz si one odkry),

Mistyczna liczba dziewi

Poniewa nigdy nie moemy mie nadziei, e zgromadzimy wszystkie elementy


puzzli skadajce si na cao obrazu, to moe okazaoby si owocne przyjcie odwrotnego
kierunku -od ogu do szczegu? Czego wic szukamy? Zasad, czynnikw, prawidowoci,
znaczcych liczb czy czegokolwiek bd, bez znaczenia w wiecie badanym przez
przyrodnikw, wiecie mgawic spiralnych i jdra atomu -za to wanych w ukrytym wiecie
tajemnych si, mocy i stowarzysze. I kto by si spodziewa -jest!
Z kosmosu wiedzy tajemnej wprost wybija si jedna liczba -dziewi.
Podobno jest ona uosobieniem wielkiej potgi. Mistycy nazywaj j "liczb mioci",
ale take -i to wydaje mi si bardziej godne uwagi -"liczb nauczycieli i mdrcw".
Numerolodzy okrelaj t cyfr "alf i omeg" (pocztkiem i kocem) ludzkich moliwoci.
Dziewite niebo jest w katolickim brewiarzu primus movens: najwysz sfer, ktra wprawia
w ruch wszystkie inne. Pieko, do ktrego zstpuje Dante w Boskiej komedii, ma dziewi
krgw. W wolnomularstwie dziewi jest liczb zbawienia i symbolem odrodzenia
duchowego. Kabaa mwi o dziewiciu sferach niebieskich i dziewiciu hierarchiach
niebieskich duchw, a wierzenia egipskie o dziewiciu ywotach kota (dlaczego nie omiu
albo dziesiciu?).
Buddyzm zakada istnienie dziewiciu szczebli duchowych, a buddyjskie witynie
maj po dziewi piter i dziewi dachw. W Pekinie kad ze starych bram wieczy taka
dziewiciopitrowa nadbudwka, a gubernator Pekinu nosi tytu "generaa dziewiciu bram".
Najstarsza prowincja Krlestwa rodka skadaa si z dziewiciu okrgw. Stary zakon
rokrzyowcw mia dziewi stopni hierarchii, podobnie jak Wielka Loa Niemiec. Byo
dziewi muz, dziewi hierarchii anielskich, dziewi kamieni proroka Ezechiela.
"Enneagram" (od greckiego "ennea" -dziewi), okultystyczna typologia dziewiciu
osobowoci, pono powstaa w Babilonie ju w 2500 r. przed Chrystusem, zostaa
zapoyczona przez zakon sufich, islamskich mistykw (zwaszcza bractwo Nakszbandija), a
przez Gurdijewa trafia na Zachd. Z kolei enneagram dziewiciu linii symbolizuje
nieustann samoodnow.
Ewangeliczny mistyk Jakub Bohme (1575-1624), szewc z Altseidenbergu koo
Zgorzelca, ktry wywar wpyw na filozofi Hegla, mwi o alchemicznej "liczbie tynktury":
"Nie powinnimy i dalej ni do dziewitej liczby. W niej mona zobaczy wszystko".
Niewiele jest mdroci, ktre by w ten, lub inny sposb nie nawizyway do liczby
dziewi. Odgrywa ona take dominujc rol w rozlegej szarej strefie tajemniczych
zakulisowych graczy, stowarzysze i mocy, ktre staramy si wytropi.
Tak wic powracamy -na razie -na stosunkowo konkretny grunt: do przekazw.

Aoka Wielki

Legenda o "Dziewiciu Nieznanych" naley do najywotniejszych, a zarazem


najstarszych. Fascynujce jest w niej powizanie mitu z konkretnym tem historycznym;
jednoczenie nie sposb ustali, w ktrym momencie posta historyczna miaaby si
przeobrazi w nadczowieka, a pniej zaoyciela stowarzyszenia takich jak on nadludzi.
Chodzi tu o indyjskiego wadc Maurjw Aok (ok. 272-232 p.n.e.). Kogo interesuje
dziaalno Aoki, ten nie musi si zagbia w okultystyczne folianty, bo w kadym dziele
historycznym moe znale wiadomoci o tym pierwszym ksiciu -protektorze buddyzmu,
ktry pozostawi po sobie wane dzieo prawnicze.
Aoka, drugi nastpca i wnuk Czandragupty, zjednoczy ziemie w dolinach Indusu,
Dammu-Gangesu, jak rwnie wschodni cz wyynnego pwyspu Dekan. Powstanie
jego imperium przynioso Indiom pierwszy od czasu rozpadu cywilizacji w dolinie rzeki
Indus okres jednoci pastwowej i pokoju w polityce wewntrznej. Wygna on ostatnie
garnizony macedoskie i obj w posiadanie cz byego imperium Aleksandra Wielkiego;
zaanektowa take pastwo Magdah i inne ziemie. Po wcieleniu pastwa Kalinga (dzi
Orissa) zdumiewajcy w imperator dobrowolnie zrezygnowa z wszelkich dalszych
podbojw, cho nikt nie mgby stawi mu skutecznie czoa.
Zamiast dalszej ekspansji powici si odtd ju tylko krzewieniu buddystycznej
dharmy, co stao si jego regularn polityk zagraniczn. Wikszy nacisk kad przy tym na
konfucjask definicj tao ni na duchowe wiczenia Buddy, ktrym osiem wiekw pniej
ksztat praktyczny mia nada dwudziesty smy nastpca Buddy, Bodhidharma w stworzonej
przez niego pierwotnej formie karate-kung-fu.
Aoka gosi tolerancj wobec innowiercw i stworzy nowoczesne pastwo socjalne,
zapewniajce szerok ochron zwierzt. S historycy, ktrzy dopatruj si w indyjskiej faunie
trwajcego do dzi oddziaywania mioci do zwierzt tego wadcy imperium.
Ogromne pastwo Aoki w dolinie Gangesu przez 90 lat przeywao niewiary godny
rozkwit. Jednak po mierci Aoki jego imperium, rozcigajce si a po dzisiejsz Malezj,
Sri Lank i Indonezj, ulego gwatownemu zaamaniu i znikno niemal w cigu jednej nocy.
Zdaniem wielu specjalistw ten krtki rozkwit -zjawisko historyczne nietypowe jak na owe
czasy -stanowi wielk zagadk, zwaszcza e na scenie dziejowej pojawio si tu jedno z
pierwszych wielkich mocarstw. Epoka Aoki na pewno byaby mao znana lub cakiem
nieznana, gdyby nie znajdowano inskrypcji naskalnych i obeliskw z tych czasw na terenach
od Bangladeszu na wschodzie do Madrasu na poudniu. Istniej take kroniki, spisane pniej
na Cejlonie z punktu widzenia buddystycznej szkoy Therawadin.
Wszystko to robi wraenie, ale co w tym waciwie jest nadludzkiego? Aby
odpowiedzie na to pytanie, trzeba przytoczy legend Aoki. Opiera si ona na
merytorycznie niekwestionowanej podstawie; mniej jednoznacznie natomiast jest widziana
sama osoba Aoki. O ile H. G. Wells w pewnym wydaniu swojej Historii wiata wyraa
pogld, e "wrd dziesiciu tysicy monarchw, ktrych ukazuje nam historia, imi Aoki
lni niezrwnanym blaskiem niczym gwiazda", to Arnold Joseph Toynbee wtpi w jedyn w
swoim rodzaju dobro tego wadcy.
Jak ju wspomniano, faktem jest, e Aoka po masakrze w wojnie z Kaling raptownie
zakoczy wszelkie dziaania wojenne. Przyczyn tej przemiany wewntrznej mia by widok
pola bitwy pokrytego setk tysicy polegych. W przeciwiestwie do niejednego ma stanu
naszych czasw, ktrych snu bynajmniej nie mc stosy trupw, Aoka by do gbi
wstrznity. Poprzysig sobie nigdy wicej nie wcza obcych ludw przemoc do swojego
imperium ani okrutnie tumi buntw. Sta si buddyst i owiadczy, e jedyna sprawiedliwa
walka to walka o dusze ludzi. Broni w tym boju nie mogy by miecze ani wcznie, a tylko
prawa natury i reguy przyzwoitoci. Nie przelewajc wicej ani jednej kropli krwi, sam
tylko si wasnego przekonania i przykadu, Aoka rozpowszechni buddyzm w granicach
imperium, a nastpnie w Nepalu, Chinach, Tybecie i Mongolii. Bdc prawdziwym
wczesnym liberaem, akceptowa take wszystkie inne religie, wyznania i sekty.
Potwornoci wojny miay uczyni z cesarza, jak czytamy dalej, ma pokoju. Mao
tego, chcia raz na zawsze zapobiec wykorzystywaniu do niecnych celw wytworw umysu
ludzkiego. Aby nowych wynalazkw nie naduywano do produkcji broni, Aoka nakaza
kamufla wszelkiego postpu. Od tej chwili wszelkie odkrycia, poczynajc od wiedzy na
temat istoty materii i energii a po techniki psychologii tumw, spowia mistyczna zasona.

Dziewi ksig mocy

Aby zagwarantowa zachowanie tej tajemnicy, a jednoczenie umoliwi maej grupie


wtajemniczonych kierowanie nie przeczuwajc niczego ludzkoci, cesarz Aoka mia
przeszo 2000 lat temu powoa do ycia stowarzyszenie "Dziewiciu Nieznanych" niezwykle
ekskluzywne grono, ktrego czonkowie komunikuj si w sztucznym jzyku i czerpi swoj
wiedz z dziewiciu tajemnych ksig, ktrych tre stale si poszerza. Jedna ksiga przypada
na kadego z Nieznanych.
Ksigi te zasuguj na uwag. Pierwsza z nich objania manipulatorskie techniki
propagandy i wojny psychologicznej. "Jest to najniebezpieczniejsza ze wszystkich nauk"
powiedzia Talbot Mundy, ktry w 1924 r. w swoim dziele The Nine Unknown (Dziewiciu
Nieznanych) jako pierwszy pisa o tym egzotycznym stowarzyszeniu.
Druga ksiga zajmuje si fizjologi i odsania najbardziej skryte tajniki ciaa
czowieka. Podobno malekie fragmenty informacji z tej ksigi, ktre przedostay si do
wiadomoci ludzi, s rdem azjatyckich sztuk walki: judo, aikido, kung fu i innych, nie
wyczajc dim mak, techniki, ktrej mistrzowie mog zabija samym tylko dotkniciem, z
opnieniem, a nawet na odlego; mog te wybirczo rozbija np. jedn okrelon ceg w
rodku caego stosu.
Tematem trzeciej ksigi jest mikrobiologia. Aby oceni jej znaczenie, wystarczy
choby pomyle o trwajcej obecnie debacie nad technologi genetyczn.
Czwarta ksiga zdradza tajemnic transmutacji, czyli przemiany jednego pierwiastka
w inny. Podobno niektre witynie i religie uzyskay dziki niej due iloci czystego zota.
Prawdopodobnie poszukiwanie kamienia filozoficznego wynikao z bdnej interpretacji
skpych wskazwek co do istnienia tej ksigi.
Pita ksiga omawia komunikacj wszelkiego rodzaju, ziemsk i nieziemsk.
Szsta ksiga odsania istot grawitacji. Jeli wzi pod uwag, jak mao fizyka wie
naprawd na ten temat, a zarazem jak entuzjastyczne s przewidywania, co oznaczaaby
kontrola nad grawitacj (podre midzygwiezdne, rozwizanie problemu zaopatrzenia w
energi, opanowanie przestrzeni i czasu, wadza nad mikro- i makrokosmosem), to zapewne
nie trzeba ju nic dodawa.
Sidma ksiga zawiera rozwinicie obszernej kosmogonii, w porwnaniu z ktr
najnowsze teorie fizyczne wydaj si rozwaaniami na poziomie szkoy podstawowej.
W smej ksidze mowa jest o wietle. Zaczynamy dzi przeczuwa, e wiato moe
by kluczem do tajemnic ycia (haso: "biofizyka") oraz do rozwizania sprzecznoci w
kosmosie, jak i w dziedzinie subatomowej (haso: "dualizm falowo-korpuskularny").
Dziewita ksiga przedstawia ewolucj gatunkw i spoeczestw. Pozwala ona
przewidywa wzloty i upadki form ywych i caych cywilizacji. Mimo woli przychodzi na
myl psychohistoria Isaaca Asimova.
Imponujce, nieprawda? Kto byby od 2000 lat w posiadaniu tak wielkiej skarbnicy
wiedzy, do tego stale wzbogacanej, ten doprawdy mgby panowa nad wszystkim.
Skoro, jak wiadomo, wadza korumpuje (dowiadczamy tego codziennie), a wadza
absolutna korumpuje absolutnie, to dysponenci takiego potencjau musieliby by kim wicej
ni zwykymi ludmi, aby oprze si pokusie jawnego signicia po wadz. Tak wanie ma
by w przypadku Dziewiciu Nieznanych. Wznoszcy si ponad wszelkie namitnoci,
powicajcy si tylko swojemu witemu zadaniu -pozostajc na drugim planie, prowadzi
jednak pewn rk gatunek homo sapiens przez zmienne koleje chaotycznego losu -uywaj
swoich niewyobraalnych rodkw z najwiksz rozwag. Pod ich okiem rodz si i upadaj
wielkie i mae cywilizacje, dokonuj si tragedie i kwitnie pomylno. Dziewiciu
Nieznanych realizujcych niezgbione dla nas zadanie, posusznych tylko najwyszemu
nakazowi: milczenia.
To pikna legenda, bez wtpienia. Jeli przyjrze si faktycznemu przebiegowi historii
z mnstwem katastrof, rzezi, okropnoci i nieopisanej ndzy, to mona si zastanawia, jak
ze w takim razie byoby ostatnie 2000 lat bez Dziewiciu Nieznanych.
Taka argumentacja jest jednak cyniczna, demagogiczna i krtkowzroczna. Jako cz
systemu nie moemy -tak mwi ju teoria komunikacji -obserwowa go z zewntrz.
Wyraajc si prociej: poniewa nie wiemy, o co w tym wszystkim chodzi i dokd
zmierzamy w naszej podry, to nie jestemy w stanie zdoby si na obiektywny osd.
Masowe cierpienia s czym strasznym, ale nie musz (niestety) by miar powodzenia misji,
ktra jest "wiksza ni ycie". Jest to dylemat nie do rozwizania, za to naley zada pytanie,
czy daoby si wykry jakie poszlaki wiadczce o faktycznych dziaaniach Dziewiciu
Nieznanych, jakkolwiek niehumanitarne mogyby si nam one wydawa na krtk met.
Najwyraniej nie jestemy wszak zdolni do spojrzenia z perspektywy dugofalowej, czego
dowodzi stan wiata.
Jest oczywiste, e Dziewiciu Nieznanych w najlepszym razie mogo pozostawi
bardzo niepozorne lady. Do ich kontaktw ze zwykymi miertelnikami mogo dochodzi
bardzo rzadko albo musiay by one starannie zamaskowane. Nasuwa si tu przypuszczenie,
e nadzwyczajne (nieludzkie?) indywidualnoci, jak ju wspomniani: Leonardo da Vinci,
Boscovich, hrabia de Saint-Germain itd., naleeli do Dziewiciu Nieznanych albo pozostawali
w kontakcie z nimi. Jednak nie mona tego dowie ani temu zaprzeczy.

Louis Jacolliot

Zdecydowanym zwolennikiem tezy o istnieniu Dziewiciu Nieznanych by pisarz i


prawnik Louis Jacolliot (1837-1890), pose francuski w Kalkucie i najwyszy urzdnik
wymiaru sprawiedliwoci w Chandernagore. Powici on wiele lat studiom nad histori
subkontynentu i hinduizmu (zwracajc szczegln uwag na cudowne czyny, przypisywane
witym mom) i napisa wietne dzieo na temat nauk okultystycznych w staroytnych
Indiach. Jacolliot wspomina w 1860 r., piszc o Dziewiciu Nieznanych, metody naukowe,
ktre znacznie wyprzedzay swj czas, midzy innymi przemian masy w energi czy
sterylizacj za pomoc promieniowania. Jak mg si na te tematy wypowiada w poowie
dziewitnastego wieku, stanowi zagadk.
Louis Jacolliot na tym jednak nie poprzesta. Potraktowa on dosownie legend,
jakoby Dziewiciu Nieznanych odpowiadao za niewytumaczalne waciwoci wd Gangesu.
Jak wiadomo, tej witej rzece przypisuje si mistyczn moc lecznicz. Jest faktem, e od
stuleci zanurzaj si w jej wodach nieprzeliczone rzesze pielgrzymw cierpicych na
najokropniejsze i najbardziej zakane choroby. Mimo to nie dochodzi tam na wiksz skal
do zakae osb zdrowych, cho naleaoby oczekiwa, i rzeka stanie si jednym wielkim
ogniskiem epidemii. Zgodnie z mao zadowalajc teori zjawisko to uzasadnia miaaby
obecno bakteriofagw, przy czym nikt nie umie powiedzie, dlaczego w takim razie nie
wystpuj one rwnie w Brahmaputrze, Huangho czy Amazonce. Jacolliot reprezentuje w
swojej ksice pogld, e wody Gangesu s sterylizowane promieniowaniem wysyanym z
tajemnej wityni -sto lat wczeniej, ni zachodnia nauka zacza stosowa t metod w
praktyce.
Jest wicej takich zdarze, ktre przypisuje si dziaaniom Dziewiciu Nieznanych.
Na przykad szwajcarski lekarz chorb tropikalnych i wsppracownik Pasteura, Alexandre
Yersin (1863-1943), podobno w 1890 r., przebywajc w Madrasie, mia mono poznania
biologicznych tajemnic, ktre mu pozwoliy opracowa surowic przeciwko cholerze i
dumie.

Niszczenie wiedzy przez cae tysiclecia

Historia ludzkoci jest pena anachronizmw, ktre dla wygody s ukrywane przy
jednoczesnym powoywaniu si na to, e dzisiejsza wiedza skania nas do bdnych
interpretacji odkry z przeszoci. Erich von Dniken i inni badacze zagadek dawnych
dziejw mogliby niejedno powiedzie o tym, jak szybko niewytumaczalne znalezisko zostaje
"zidentyfikowane" jako przedmiot kultu, niezalenie od tego, jak techniczne skojarzenia moe
budzi w kadej osobie, majcej przyrodnicze wyksztacenie. Technologia, czy wrcz
supertechnika, s zastrzeone tylko i wycznie dla naszego stulecia, i na tym koniec.
A waciwie dlaczego? Tak mao przecie mamy wiedzy na tematy, ktre utrwalono w
ogromnej grze pism zniszczonych na przestrzeni stuleci. Jaka moga by np. tre ponad
200000 tomw biblioteki w Pergamonie w Azji Mniejszej, zniszczonej przez cesarza
Teodozjusza, a pniej przez Saracenw? Co zawieray legendarne Ksigi sybiliskie, ktre w
83 r. p.n.e. pady pastw pomieni w czasie poaru Rzymu, albo celtyckie pisma druidyczne,
ktre Juliusz Cezar kaza zetrze na proch i rozsypa na cztery wiatry? Jak prastar wiedz
strawiy pomienie w czasie poaru 700 000 zwojw biblioteki w Aleksandrii w trakcie
podboju Egiptu przez Juliusza Cezara?
Co przepado na zawsze, kiedy spopieleniu ulegy zbiory Brucheionu, liczce 500 000
papirusowych zwojw? Co mogo pj z dymem w 640 r. p.n.e., kiedy Omar, drugi kalif
islamu, dokoczy dziea zniszczenia biblioteki aleksandryjskiej i rozkaza uy milionw
niezastpionych zwojw ksig do opalania ani miejskich?
Gdzie si podziay zbiory Pizystratesa, wzgldnie Pizandra w Atenach okoo 600 r.
p.n.e., gdzie zbiory z Teb, wityni w Jerozolimie albo sanktuarium Ptaha w Mernfis? Co si
stao z archiwami tabliczek glinianych kultury minojskiej z Knossos na Krecie?
Przetumaczono dopiero malek cz ich ubogich pozostaoci. Jakie byy losy zaginionej
ogromnej kolekcji staroytnych zwojw, ktra bya w posiadaniu rosyjskiego cara Iwana
Gronego?
Jakie wzloty myli pochona zagada bibliotek syryjskich i co wiedzielibymy
dzisiaj, gdyby jeszcze istniao "miasto ksiek" krla Sargona z Urok i jego zniszczone pisma
akadyjskie i sumeryjskie albo te biblioteki Nippuru i Niniwy?
Dlaczego Aleksander Wielki wyda rozkaz zniszczenia zapisanego zotymi zgoskami
pierwotnego rkopisu dwudziestojednotomowej witej ksigi Persw Awesty, przy ktrej
spisywaniu twrcy religii Zaratustrze mia towarzyszy pan wiata Ahura Mazda?
Nie inny los spotka wite teksty Ameryki Poudniowej. Oprcz niszczenia zapisw
przez rywalizujce ze sob indiaskie szczepy szczeglnie bolesnym ciosem byo spalenie
caoci pimiennictwa azteckiego w Texcoco na rozkaz arcybiskupa Don Juana de Zumaraga.
Jak informuje hiszpaski wiadek, misjonarze uoyli pisma na rynku, tworzc stos
kilkakrotnie przewyszajcy wzrost czowieka. Spony wtedy, jak pisze kronikarz,
"wspomnienia o wielu osobliwych i dziwnych wydarzeniach, i zamieniy si w popi". Ten
sarn los spotka obszerne zapiski Majw.
Wszdzie na wiecie wiedza nieustannie stawaa si pastw pomieni. W smym
wieku Leon Isaurus odda 300 000 ksig do spalenia w piecach Konstantynopola. Bezcenn
wiedz zawieray tysice ksig pochodzcych z prehistorycznego okresu Chin, ktre kaza
spali w 213 r. p.n.e. minister cesarza Chin Shi Huanga-Ti, Li Ssi, jak rwnie p miliona
ksig z biblioteki w Kartaginie, ktre zostay spalone po zdobyciu miasta przez Rzymian w
146 r. p.n.e.
Lista takich monstrualnych aktw zniszczenia dokonujcych si na przestrzeni
tysicleci jest nieskoczenie duga i rnorodna; jest to jedna wielka parada haby, ktr
mona by zapeni wiele stron. O ile nie bez racji mwi si o eksplozji wiedzy w naszych
czasach, to zakresu jej niszczenia w przeszoci niepodobna choby w przyblieniu
oszacowa. Ile dzie spono w redniowieczu, wymyka si wszelkiej ocenie. Mimo tak
niewyobraalnych strat tu i wdzie mona dostrzec wiadectwa niezgodnych z obrazem
czasw zdarze, niczym wte rolinki niemiao przebijajce przez warstw ignorancji.
Mimo najwikszych wysikw karczowanie zagadek przeszoci nie powiodo si w stu
procentach. Pozostaje zatem nadal nie rozstrzygnit kwesti, czy Dziewiciu Nieznanych
czerpao swoj wiedz z zasobw zaginionej wysokiej cywilizacji technicznej, czy te z
jeszcze bardziej egzotycznego rda, ale sarna moliwo istnienia takiej wiedzy nie budzi
wtpliwoci.

Wojny bogw
Najbardziej znanym przykadem prehistorycznej supernauki jest opis wojny bogw
zawarty w synnym staroindyjskim eposie bohaterskim Mahabharata (podobnie jak w
Wedach). Jego pocztki sigaj do roku 500 p.n.e., niektrzy datuj go nawet na ok. 7000 r.
p.n.e. Zostay tam uwiecznione, mona powiedzie, czarno na biaym, wydarzenia, ktre
wedug naszej rachuby czasu musiay si rozgrywa 4000-5000 lat temu.
Na szczegln uwag zasuguj szczegowe opisy osiemnastodniowej wojny midzy
Kaurawami a Pandawami nad grnym Gangesem jak rwnie niedugo potem starcia
Wrisznich z Andakami. W obu tych wojnach byy stosowane maszyny latajce, tak zwane
vimana, jak rwnie rodzaj energetycznej broni rakietowej, okrelanej jako "agneya".
Wniosek ten wynika nie ze miaej interpretacji niejasnych sformuowa, ale z analizy
precyzyjnych opisw, ktrym trudno nada inn interpretacj ni techniczn.
Kt nie pomylaby o obecnych i przyszych wojnach, czytajc nastpujce sowa:
,,(...) miay Adwattan dokadnie wycelowa, po czym wypuci lnicy pocisk, buchajcy
ogniem. Grad ognistych strza spad na wrogich Pandaww. Zapad mrok, a z nieba posypa
si deszcz meteorytw. Zerway si ryczce wichry. Chmury spitrzyy si a do nieba i
zesay deszcz pyu i kamieni. Soce zawirowao na firmamencie, a ziemia zadraa pod
arem boskiej broni. Sonie stany w pomieniach, woda w rzece zawrzaa, zabijajc
wszelkie ywe istoty. Wiele z nich zamienio si w popi. Wszdzie paday na ziemi
zwierzta w agonii. Niebo miotao ogniste byskawice. onierzy wroga ogarny pomienie.
Po obu stronach spaday na ziemi tysice latajcych maszyn wojennych. Gurkha wystrzeli
ze swojej latajcej vimana jeden pocisk o sile wszechwiata, niszczc trzy miasta Wrisznich i
Andakw. Wtedy wzbi si ogromny sup dymu i ognia, promieniejc jak tysic soc. Ten
jeden posaniec mierci spopieli ca ras Wrisznich i Andakw. Spalone ciaa ludzi byy nie
do poznania. Wypaday im wosy i paznokcie. Zbielae ptaki spaday z nieba. Wojownicy,
ktrzy zdoali przey, wskakiwali do rzek, aby si obmy z niewidzialnej trucizny, nioscej
mier".
Ten przygnbiajcy opis brzmi dla nas nieprzyjemnie znajomo. Kto uznaje to
jednoznaczne wyliczenie nastpstw dziaania broni atomowej i skaenia radioaktywnego za
przypadkowy wytwr fantazji, ten doprawdy le si obchodzi z owym tak chtnie
naduywanym "przypadkiem". Trzeba tu jeszcze wzi pod uwag ten kopotliwy fakt, e nad
grnym Gangesem w pnocnych Indiach, midzy t rzek a grami Rajamahal, gdzie miaa
si odby opisana w Mahabharacie (atomowa) wojna, mona znale zgliszcza budowli,
ktre jednak nie stay si pastw zwykego poaru, ale dosownie ulegy stopieniu.
W gstych lasach wyyny Dekan znajduj si nawet ogromne tereny pokryte takimi
zgliszczami, czciowo przemienionymi w szklist substancj. Wygldaj one tak, jakby
zetkny si z arem gwiazd. Wewntrz niektrych budynkw znajduj si przedmioty, ktre
najpierw ulegy stopieniu, a nastpnie krystalizacji. W tym samym regionie Dekanu rosyjski
badacz A. Gorbowski znalaz ludzki szkielet wykazujcy radioaktywno 50 razy wiksz od
normalnej. Mimo woli przychodz tu na myl radioaktywne mumie z egipskiego Muzeum w
Kairze.
Pozostamy jeszcze przez chwil w Indiach. Czy Dekan nie wchodzi w skad
imperium cesarza Aoki? Ale tak! A wic kontynuujmy poszukiwania utwierdzeni w naszych
przypuszczeniach.

wiadectwa na caym wiecie

Wszdzie na wiecie znajduj si ruiny i pozostaoci miast, noszce lady, jakby


zetkny si z kul ognist o temperaturze Soca. Naley do nich na przykad rodzaj
wityni, zwanej "ziguratem", w pobliu staroytnego Babilonu.
Erich von Fange w taki oto sposb opisa zniszczenia tego obiektu: "Wydaje si, jakby
wie rozupa ognisty miecz. Wiele czci budowli zamienio si w szko, a niektre ulegy
cakowitemu stopieniu. Caa ta ruina robi wraenie wypalonej gry".
Pustyni zachodniej czci Pwyspu Arabskiego pokrywaj czarne kamienie, zwane
"harras", ktre musiay by wystawione na niesamowicie silne promieniowanie. Na
powierzchni przeszo 10000 kilometrw kwadratowych znajduje si 28 pl pokrytych
"harras".
W caej Europie, od Wysp Brytyjskich a po norweskie Lofoty, mona znale
prehistoryczne twierdze i wiee, ktrych ciany i inne elementy zamieniy si w szko pod
wpywem piekielnego aru nieznanego pochodzenia. We Francji, Anglii, Szkocji i Irlandii na
wielu grach i wzniesieniach le zeszkliwione kamienie. Szczeglnie fascynujce jest
wzgrze Tap O'Noth o wysokoci 560 m, niedaleko wioski Rhynie w Aberdeenshire w
Szkocji, ktrego wierzchoek wieczy mur z przypominajcych szko stopionych ska,
okalajcy prostokt o wymiarach 28 na 45 m. Profesor Hans Schindler Bellamy powiedzia na
jego temat: "Kamienie te musiay by poddane temperaturze o wiele wyszej ni 1000C".
Inne zeszkliwione kamienie mona podziwia w odlegoci niewielu kilometrw od Rhynie w
Dunnideer, jak rwnie koo Craigh Phadrig i w Inverness. Niektre granitowe budowle
wzdu wybrzea Irlandii i budynki w Szkocji s pokryte szkliwem na gbokoci stopy
poniej powierzchni gruntu.
Na tajemniczej polinezyjskiej Wyspie Wielkanocnej na Pacyfiku znajduje si u
podna wulkanu Rana-Kao wzgrze zwane "orito", otoczone ogromn, wyranie
odgraniczon bruzd o dugoci 800 i szerokoci 200 m. Jest ona zoem obsydianu i
pokrywaj j stopione skay. Z duej wysokoci wyglda to jak starannie wycyzelowany
piercie, narysowany ogromnym cyrklem, ktrego jednym ramieniem by promie laserowy.
Niedaleko tajemniczej twierdzy Inkw Sacsahuaman, pooonej 10 km od Cuzco w
Peru, dziaanie jakiego tytanicznego aru spowodowao krystalizacj ska na powierzchni
15000 metrw kwadratowych. Take sama twierdza musiaa si z nim zetkn, bo rwnie na
niej wida lady stapiania; znajduje si tam midzy innymi kamienny kolos zwany "kenko
grande", ktry wyglda, jakby jaki olbrzym obrabia go rozarzonym noem o temperaturze
Soca.
Z kolei w Brazylii na poudnie od miasta Teresina midzy Piripiri a Rio Longa odkryto
ruiny, zwane "sete ciddaes". Ma si rozumie, nosz lady stopienia. Ponadto ich
charakterystyczn cech jest to, e wygldaj, jakby jaka ogromna sia wcisna je w ziemi.
Na dugo przed przybyciem kolonistw z Europy rwnie Ameryka Pnocna musiaa
dowiadcza niesamowitych wybuchw energii. Dzisiejsze stany Kalifornia, Arizona i
Kolorado mog si poszczyci wieloma stopionymi prastarymi ruinami. W 1850 r. kapitan
Ives William Walker zwiedza "szczeglne miejsca" w kalifornijskiej Dolinie mierci. Na tym
terenie o dugoci ptora kilometra natrafi na pozostaoci miasta, ktre musiao dosownie
wyparowa. Na powierzchni ziemi byo wida jeszcze tylko jakby zarysy ulic i budynkw.
Jedynie na rodku sta samotnie gaz o wysokoci 10 m, ktrego wierzchoek by stopiony,
podobnie jak resztki budynku za ska. Kapitan Walker uwaa, e przyczyn zniszcze by
wybuch wulkanu. W tej okolicy jednak nie ma wulkanu, a nawet gdyby by, to jego ar nie
wystarczyby do spowodowania takich nastpstw. Wsppracownik Walkera tak pniej
podsumowywa: "Cay teren midzy rzekami Gila i San Juan pokrywaj pozostaoci miast
noszce lady stopienia. Budynki i przedmioty musiay tu by wystawione na tak wysok
temperatur, e stopiy si skay i metale. Rodzi si odczucie, e po caej tej okolicy
przetoczy si jaki ogromny ognisty walec".
Poza tym znajdowano jeszcze artefakty. W 1952 r. archeologowie wydobyli w Izraelu
pyt o wielkoci przeszo 100 metrw kwadratowych powsta ze stopionego na szko
kwarcowego ! piasku, ktra do zudzenia przypomina podobne znajdowane po prbach
atomowych na pustyni w Nevadzie. Znaleziska zblione wygldem odkrywano w Iraku w
warstwie gruntu znajdujcej si poniej formacji z modszej epoki kamiennej, jak rwnie na
Saharze, na pustyni Gobi, na pustyni Mohave w Ameryce Pnocnej i wielu innych miejscach.
Szczeglnie zadziwiajce s zamienione w szko partie gruntu w Lop Nor w Sinkiangu, w
pobliu chiskiego poligonu prb atomowych. Wystpujce tam prastare skay tego rodzaju
niczym si bowiem nie rni od pyt stopionego kwarcu, powstaych wskutek
wspczesnych prbnych wybuchw jdrowych. T wyliczank mona by kontynuowa.
Do przekonujce s te dowody prawdziwoci "legend" zawartych w starych
tekstach, nieprawda? Szczeglnie, jeli wzi pod uwag, e zachoway si tylko malekie
resztki tych pism, a z nich z kolei tylko drobn cz przetumaczono.
Mona sobie wyrobi zdanie na temat zaginionej wiedzy, zajmujc si istniejcymi
jeszcze pismami alchemicznymi, ktre w 90% czekaj pominite i nie rozszyfrowane. Nie
bdzie ryzykown spekulacj domyla si zawartej w nich wiedzy, ze wszech miar
zasugujcej na miano niezgodnej ze swoj epok. Kopernik, Galileusz, Newton i inni
przyznawali, e wiele zawdziczaj myli staroytnej.

Nowe odczytanie dawnej wiedzy

W ci mamy do czynienia z przypadkami, w ktrych dopiero nasza nowa wiedza


pozwala na zrozumienie wiedzy dawnej. Zjawiska pierwotnie uwaane za rytuay, dziaania
kultowe itd. nagle okazuj si czym innym, jeli spojrze na nie z waciwego punktu
widzenia.
Stale przytaczanym przykadem jest stosowana przez alchemikw metoda
przygotowywania wody na eliksir przez destylowanie jej tysice razy. W odbywajcej si przy
tym transmutacji bez dalszych docieka dopatrzono si procesu o podou psychologicznym.
Przemianie mia ulega nie sam pyn, ale duch alchemika, powtarzajcego w nieskoczono
t sam czynno: mia to by rodzaj medytacji ksztatujcej charakter, si woli i cierpliwo.
Fizyki ani chemii mona byo nie miesza do interpretacji odpowiednich tekstw, to jasne.
Niestety, okazao si, e wanie owo duchowe wiczenie wiedzie do wzbogacenia wody.
Jego rezultatem jest nie tylko transmutowany alchemik, ale i cika woda, substancja
wzniecajca piekielny ogie susznie budzcej groz bomby wodorowej.
Niektrzy naukowcy s wicie przekonani, e tajemniczym czowiekiem, ktry w
1937 r. przestrzega ich i inne wpywowe osobistoci przed zagroeniami zwizanymi z
rozszczepieniem uranu by niemiertelny alchemik Fulcanelli. Cho pluton odkry dopiero w
1941 r. fizyk Glenn R. Seaborg w kalifornijskim Instytucie Berkeley, w nieznajomy zna ju
cztery lata wczeniej pierwiastek 94 (pluton) i dokadnie wiedzia, jak zgubne dziaania
mona realizowa za jego pomoc.
Pod wpywem lektury dotyczcego tej sprawy raportu chemika, pisarza i kawalera
Legii Honorowej, Jacquesa Bergiera (1912-1978), ktry przed wojn, i w czasie jej trwania,
pracowa nad projektami zastosowania cikiej wody i radioaktywnoci, w 1945 r. z ca
powag zacza polowa na Fulcanellego organizacja pod nazw Office of Strategic Services
(OSS), bdca protoplast CIA. Naleao niezwocznie uj czowieka, ktry posiad
tajemnic atomu, zanim udao si to USA. Polowanie to jednak nie miao zakoczy si
sukcesem.
Wystarczy ju tych anachronizmw i sprzecznoci. Jak si wydaje, udao nam si
przeprowadzi przynajmniej dowd poszlakowy, e Dziewiciu Nieznanych mogo by w
posiadaniu wiedzy nie ustpujcej naszej albo j nawet przewyszajcej. Wracamy zatem do
zagadkowej liczby dziewi, ktra nieprzerwanie przewija si od przeszoci do
teraniejszoci, i to w sposb ze wszech miar uchwytny.

Dziewi zasad i si

W epoce wypraw krzyowych, w 1118 r. n.e., dziewiciu francuskich rycerzy podjo


si eskortowania pielgrzymw na trasie od wybrzea do witych miejsc Jerozolimy,
zoywszy przed patriarch Jerozolimy luby ubstwa, czystoci i posuszestwa. Tych
dziewiciu rycerzy-mnichw byo zaoycielami zakonu templariuszy, ktry w dalszym cigu
jest spowity mg tajemnicy. W XVIII w. z kolei istniaa loa wolnomularska "Dziewi
Sistr", do ktrej mieli nalee Denis Diderot, filozof prawa Charles de Montesquieu i Wolter.
Take w naszych dniach niemao si dzieje. Na przykad dr Henry Karl "Andrija"
Puharich, neurolog, parapsycholog i posiadacz kilku patentw na aparaty suchowe, stan
znienacka oko w oko z czym, z czym w jaki sposb wie si liczba dziewi.
W 1952 r. w czasie roboczej sesji z pewnym Hindusem, dr. Vinodem, ten ostatni
zacz ku bezgranicznemu zdumieniu dr. Puharicha mwi innym gosem. Z angielskim
akcentem Hindus w owiadczy, e przemawia przez niego czonek "dziewiciu zasad i si",
konsorcjum nadludzkich (kosmicznych?) inteligencji, ktre dyskretnie wspomaga ludzko.
Po tym pierwszym nawizaniu krtkiego kontaktu dr Vinod sta si znowu sob.
Mimo caej osobliwoci tego zdarzenia, neurolog pocztkowo przesta si nim
zajmowa. Nie na dugo jednak, bo wkrtce potem spotka w Meksyku rodzin lekarza
amerykaskiego, ktra zgodnie twierdzia, e utrzymuje stae kontakty z "dziewicioma
siami i zasadami". Take i to byo jeszcze do przeknicia. Co prawda, nie ma adnego
wytumaczenia faktu, e "dziewi sir' podjo na nowo dialog z dr. Puharichem za
porednictwem rodziny lekarza dokadnie od tego punktu, w ktrym zakoczy si pierwszy
kontakt via dr Vinod. Do tych rewelacji naley podchodzi z ostronoci, poniewa dr
Puharich uwaa Dziewiciu, wedug Colina Wilsona, za istoty pozaziemskie, ktre w niezbyt
odlegej przyszoci wylduj w UFO. Wie ich take z obdarzonym zdolnociami
parapsychicznymi Izraelczykiem Uri Gellerem, z ktrym Puharich pracowa i ktry twierdzi,
e kontaktuje si z nieziemsk istot o gowie sokoa. Przy wszystkich zastrzeeniach, jakie
moe budzi ten przypadek, uwaam jednak, e liczba dziewi generalnie ma swoje
znaczenie.
Poprzestaniemy na tym. Dalsze spekulacje w tym kierunku mog nieuchronnie
prowadzi w lep uliczk. Gdyby faktycznie miao istnie takie stowarzyszenie jak
Dziewiciu Nieznanych, to do ich natury naleaaby niemoliwo zdemaskowania ich przez
normalnych miertelnikw. Dlatego wydaje mi si strat czasu amanie sobie gowy nad tym,
czy Dziewiciu Nieznanych ma co wsplnego z jeszcze bardziej wtpliwymi "dziewicioma
siami" albo czy chodzi wrcz o to samo, i jak odznak czonkowsk powinno si przypi
Fulcanellemu czy hrabiemu de Saint-Germain. Zwaszcza tajemniczy hrabia mgby
kandydowa do najrniejszych ugrupowa nadludzi, inicjowanych lub rozbudzonych, na
ktre mona si wszdzie natkn. Jeli bowiem odoymy na bok niemoliw do
udowodnienia niemiertelno hrabiego de Saint-Germain, podobnie jak jego nadludzkie (ju
przez sam rozlego) zdolnoci, to pozostanie wci jeszcze jego prekognicja. Na przykad
przepowiedzia on rewolucj francusk, przestrzega szwedzkiego krla Gustawa III przed
nadchodzcym niebezpieczestwem i wypowiedzia jeszcze inne proroctwa.
Wszystko na nic, bo kontrowersyjni ukryci mistrzowie nie wykadaj swoich kart na
st, a ich pochodzenie kryje mrok. Kwestia, czy Dziewiciu Nieznanych moe by ostatnimi
przedstawicielami wygasego gatunku, czy pierwszymi nowego, jest rwnie niemoliwa do
rozstrzygnicia, jak okrelenie, co byo pierwsze, jajko czy kura. Jeli nie chcemy odwoywa
si do istot pozaziemskich albo pochodzcych z innych wymiarw czy paszczyzn bytu, jakie
i bez tego zaludniaj wiele ksiek, to do wyboru pozostaje nam jeszcze wiele innych
moliwoci.
Moliwe, e jaki lud albo grupa przed tysicami lat zdoaa uruchomi cay potencja
mzgu, poznawszy proces, ktry w dalszym cigu zaarcie usiuj zgbi nie tylko
neurofizjologowie. Znany ezoteryk Georg Iwanowicz Gurdijew powiedzia kiedy: "Stu
rozbudzonych moe wpywa na losy wiata". By moe wanie to robi. Rwnie dobrze
mog wrd nas przebywa wsppracownicy owej mistycznej wysoko rozwinitej
dawniejszej rasy, ktr antropologowie podobno odkryli rwnolegle do neandertalczykw, sto
tysicy lat p.n.e. Nie mniej atrakcyjne jest przypuszczenie, e mogyby si uaktywni (albo
zosta aktywizowane) pozostajce w upieniu programy genetyczne, powodujc skok
ewolucyjny. Niezalenie od tego wszystkiego, homo sapiens stale ujawnia cechy nadludzkie,
co ukazano w rozdziale "Cudowna istota czowiek". A moe jestemy tylko -jak si wyrazi,
nie pozostawiajc zudze, synny kronikarz spraw niewytumaczalnych Charles Hoy Fort
-cakiem po prostu czyj "wasnoci"? Rwnie dobrze mona sobie wyobraa, e gatunek
ludzki jest ostronie pilotowany midzy rafami losu i pozbawiony tego kierownictwa ulegby
samozagadzie (du determinacj w tym kierunku wykazujemy wszak kadego dnia).

Kto odway si sformuowa odpowied?

Jakkolwiek sprawy si maj, istniej lady pozostawione przez to, co nieznane (czy
chodzi tu o synnych Dziewiciu, czy o co innego). Rwnolegle natrafiamy na rnorodne
poszlaki, wiadczce o istnieniu anachronicznej wiedzy w najbardziej zamierzchej
przeszoci, czsto opakowane w rytuay i tradycje. Na przykad w dokumentalnym serialu
telewizyjnym Boso przez czas i przestrze porwnywano star azjatyck zabaw dharma z
hipotez obserwatora fizyki kwantowej. Zgodnie z reguami tej gry dzieci biegaj wokoo
jednego dziecka, stojcego w rodku z zamknitymi oczami. Kiedy otwiera ono oczy, inne
dzieci zastygaj w bezruchu. Dlatego dziecko stojce w rodku nigdy nie moe zobaczy
towarzyszy zabawy, kiedy s w ruchu. Zupenie podobnie jest z nami, kiedy mamy do
czynienia z dualizmem falowo-korpuskularnym; taniec czstek i fal zawsze pozostanie przed
nami ukryty. Dzieci poruszaj si dokadnie po tych samych ukrytych koleinach przypadku,
ktre statystyka przyporzdkowuje falom/czstkom. Frapujce podobiestwo czy t zabaw
z greck legend o morskim boku Proteuszu, ktry zna ca przeszo, teraniejszo i
przyszo. Odmawia jednak ich odkrywania i, aby unikn natarczywych pyta, przybiera
ustawicznie rne postacie. Dopiero kiedy zosta schwytany i zmuszony do zachowania
okrelonej postaci, mona byo pozna prawd przyszoci. Niektrzy wspczeni fizycy s
zaskoczeni zbienoci midzy mitem o Proteuszu a zaamywaniem si funkcji falowej (czy
te wektora stanu) w mechanice kwantowej. Czy w takich przekazach przejawiaj si po
prostu tylko przypadkowe podobiestwa, tajemne stae przyrody albo resztki zapomnianej
wiedzy? Kto odway si sformuowa odpowied?
Wydaje si pewne, e z tych elementw puzzli nie da si w zasadzie uoy
zrozumiaego czy wrcz kompletnego obrazu. Jeli cokolwiek nie budzi wtpliwoci, to fakt,
e jestemy w posiadaniu bardzo maej liczby elementw. Moemy je tylko prze- suwa z
miejsca na miejsce i z frustracj przyglda si pozostaym midzy nimi ogromnym lukom.
Definitywnie mona z tego obrazu wyczyta jedynie to, e co do powiedzenia na naszym
globie mieli, czy te maj, nie tylko przedstawiciele od dawna znanego gatunku homo
sapiens, i e na ziemi jest peno wiadectw, ktrych by nie powinno. Na przekr wszelkiej
klasycznej nauce.
Do o tym. Wydaje mi si, e wystarczajco zostay podbudowane, z najrniejszych
punktw widzenia, powane wtpliwoci co do naszej rzekomo pewnej wiedzy na temat
przeszoci; wydaj mi si rwnie uzasadnione, jak wtpliwoci co do obecnej wizji wiata.
Pora wic przystpi do kocowej rundy. Opumy paszczyzn tajnych knowa,
nadludzkich osobistoci i zagadkowych mocy. Czas na pokonanie ostatecznej cezury, na
przekroczenie ostatnich granic. Zdobdmy si na odwag wykonania myl skoku w
fantastyczny kosmos, gdzie wszystkie nasze dotychczasowe przypuszczenia bd si musiay
wyda dziecinnymi igraszkami. Aby nasze wyobraenia -parafrazujc powiedzenie Nielsa
Bobra -stay si do absurdalne, aby mogy by prawdziwe.
Obca rzeczywisto

Bez wtpienia istnieje wiat niewidzialny.


Jest tylko problem: jak to daleko od centrum miasta,
i do ktrej jest u nich w tygodniu otwarte?
Woody Allen

Rzeczywisto wirtualna

Po skoczonym dniu pracy mczyzna przychodzi do domu i przygotowuje si do


odpoczynku, w dosownym rozumieniu tego sowa. W tym celu wkada stosowny ubir, ktry
jest czym w rodzaju elastycznej poczochy okrywajcej cae ciao, otulajcej je niczym
prezerwatywa. Wewntrzn stron tego ekskluzywnego ubioru do spdzania czasu wolnego w
nowoczesnym domu pokrywa gsta sie sensorw i efektorw. Te ostatnie to malekie
przekaniki rnej wielkoci, ktre stykajc si z ciaem, mog do niego przesya wibracje o
stopniowanej sile i intensywnoci, jak rwnie uczucie ciepa, wilgoci itp. Powstaj w ten
sposb absolutnie realistyczne wraenia dotykowe. Mwic prociej, tworzy si zudzenie
bliskoci cielesnej i dotyku innej osoby. Naturalnie, mona te uzyska symulacj mrwek
wdrujcych po grzbiecie waciciela, ale kto miaby ochot na co takiego?
Kiedy nasz przyjaciel jest odpowiednio ubrany, udaje si do mikko wycielonej
izdebki, nieco mniejszej ni symulator lotu, podcza przewody swojego ubioru do
komputera, wkada rkawic danych, hem, i ju mona zaczyna, Wybrana kaseta jest
przygotowana. Dzi ma ch pozwoli sobie na co cakiem szczeglnego: seks bez tabu z
caryc Katarzyn,
Powyszy scenariusz bynajmniej nie jest wytworem bujnej fantazji komputerowych
kawalarzy w wieku dojrzewania, ale wedug zapewnie technikw i ekspertw w dziedzinie
informatyki stanie si rzeczywistoci jeszcze przed nadejciem przeomu wiekw, czy te
tysicleci, Haso brzmi: "rzeczywisto wirtualna" lub "cyberprzestrze", Mona by z
powodzeniem take powiedzie: "stworzenie wiata" w nowej szacie.
O moliwoci urzeczywistnienia totalnych sztucznych wiatw przekonany jest
Howard Rheingold, autor publikacji fachowych z Kalifornii, podobnie jak Robert Trappl z
Instytutu Badawczego Sztucznej Inteligencji w Wiedniu. Hamburski specjalista w dziedzinie
badania mediw i sztucznej inteligencji, Benjamin Heidersberger, streszcza spraw
nastpujco: "Ostateczn konsekwencj cyberprzestrzeni bdzie seks z Marilyn Monroe,
Gwiazdy filmu zostan przetworzone na oprogramowanie, powielone i w domu bdzie je
mona uruchamia, wybierajc odpowiedni kaset",
Jakkolwiek fantastycznie by to brzmiao, wobec stosowanych ju dzisiaj technik
nawet takie wizje mog by wkrtce przestarzae, Wprawdzie przeniesienie si w inn
rzeczywisto za pomoc symulacji elektronicznej nie daje jeszcze tak bezporedniego i
rzeczywistego efektu, jak dobry stary sposb -zaycie LSD -ale wszystko przed nami,
Najpierw jednak potrzeba niemao sprztu. Cybernetyczny hem musi mie
stereoskopowe okulary, przez ktre do kadego oka bdzie dociera wystarczajca liczba
informacji obrazowych, aby wytworzy subiektywne wraenie rzeczywistoci. To ju istnieje.
Na przykad japoski gigant elektroniki, firma Sony, zaprezentowaa" Visotron Prototype
Personal LCD Monitor" -okulary z dwoma monitorami LCD o przektnej ekranu ok. 1,75 cm
i rozdzielczoci 103 000 punktw obrazowych, ze zintegrowanymi suchawkami
stereofonicznymi. Urzdzenie to pozwala si rozkoszowa telewizj par excellence, Nic wic
dziwnego, e osoby wyprbowujce to urzdzenie tylko z najwiksz niechci daj si
skoni na powrt do smutnej rzeczywistoci dnia codziennego.
Trzeba jeszcze mie wspomnian rkawic danych ("data glove"), ktra steruje
dziaaniami gwnego komputera. Kady ruch rki powoduje przesanie sygnaw, ktre po
obliczeniu i rozszyfrowaniu zostaj przeoone na aktywne dziaanie w granicach sztucznego
wiata. Majc takie i inne rodki pomocnicze, mona wkroczy w rzeczywisto wirtualn,
ktrej obraz nabiera ksztatu na normalnym monitorze albo na miniaturowych monitorach
cybernetycznych okularw -w kadym razie jednak w umyle grajcego. Odbieramy przy tym
bodce cielesne, na przykad czujemy prawdziwy opr przy otwieraniu drzwi w
cyberprzestrzeni. Brytyjska firma Advanced Robotics Research naley do tych, ktre pracuj
nad udoskonaleniem rkawic danych, umoliwiajcych coraz wierniejsze przekazywanie
zmysowych spostrzee. Rozwj techniki jest szalony, w dosownym znaczeniu.

Od systemu Z komputerem do mzgu doktora Szapirowa

Im bardziej z coraz wikszej liczby poszczeglnych elementw wyania si system


tworzcy jedno, tym wicej realizmu nabiera to, co nierealne. Nie stanowi ju problemu
wprawienie przez sprzenie zwrotne w ruch, drgania itd. fotela uczestnika telewizyjnej
cyberprzestrzeni, aby np. wirtualnej jedzie na wielbdzie towarzyszyo odpowiednie
koysanie. A ju w pokoiku dozna seksualnych nasz przyjaciel moe pj na cao.
Naturalnie, rzeczywisto wirtualna ma zastosowanie nie tylko w yciu codziennym w
spdzaniu czasu wolnego i rozrywce, ale take w medycynie, badaniach naukowych itd. Za
pomoc rnych systemw z wykorzystaniem komputera (CA -Computer-Added Systems)
mona byo dotychczas przy projektowaniu budynkw i budowli, w pracach
konserwatorskich itd. nie tylko obejrze na ekranie z rnych stron nie istniejcy jeszcze
obiekt, ale i wej do jego wntrza. W cyberprzestrzeni mona nawet dotyka rnych
przedmiotw, siada na wirtualnych meblach itp. Chemicy mog eksperymentowa z
czsteczkami, geologowie symulowa na ywo ruchy tektoniczne, lekarze zaglda do
wntrza komory serca pacjenta itd. Wszystko to nie jest ju bynajmniej tylko muzyk
przyszoci.
Firma komputerowa z San Francisco VPL Research rozprowadza oprogramowanie i
sprzt do symulowania cyberprzestrzeni. Agencja NASA posuguje si systemem o nazwie
VIEW ("virtual interface environment workstation"). Na Uniwersytecie Pnocnej Kalifornii
w cyberprzestrzeni opracowywany jest skad medykamentw. Do celw symulacji
chirurgicznej powstaje wirtualna kopia czowieka. Podre odkrywcze we wntrzu ciaa
ludzkiego s ju codziennoci w medycynie (to wirtualny odpowiednik pomysu z
opowiada Isaaca Asimova Fantastyczna podr i Mzg doktora Szapirowa, w ktrych
zminiaturyzowani naukowcy wdruj wewntrz czowieka). Wojna w Zatoce Perskiej w 1991
r. bya prowadzona przez amerykaskich "oficerw komputerowych", byli oni tak oficjalnie
okrelani, i odbywaa si zarwno w rzeczywistoci pustyni irackiej, jak te w symulowanej
rzeczywistoci rwnolegej przykrojonej do niej cyberprzestrzeni. Nie zapominajmy o
wspomnianym na wstpie przemyle rozrywkowym. W londyskim Fun Land (dokadnie:
Funland Limited Luna Park), najnowoczeniejszej hali gier w Europie, za niewielkie
pienidze mona na trzech pitrach uczestniczy w niewyobraalnych rozkoszach "wirtualnej
rozrywki". Oprcz klasycznych automatw do gry-fliperw, toru wycigw samochodowych i
innych zabawek, do ktrych przywyklimy, na osoby znudzone szar rzeczywistoci czeka tu
wiat wirtualnej rzeczywistoci. Ludzie mog bez reszty odda si przeywaniu
trjwymiarowej, plastycznej przygody. Mona, na przykad, zasi na ruchomym, nie bez
powodu wyposaonym w pasy bezpieczestwa, fotelu symulatora lotu SEGA w Fun Land, i
dowiedzie si, co czuje pilot bojowego odrzutowca. WWalnut Creek pod Los Angeles Tim
Disney, prawnuk Walta Disneya, stworzy przedsibiorstwo o nazwie Virtual World, ktre
umoliwia osobist integracj uczestnikw w wielkiej grze komputerowej z technikami
virtual-reality. Niemcy nie pozostaj w tyle za tymi tendencjami i nawet tradycjonalistyczny
Wiede w teorii i praktyce zaakceptowa koncepcj kawiarni w cyberprzestrzeni. Pacjentom
amerykaskich dentystw hem cybernetyczny pozwala zapomnie np. o niemiej
rzeczywistoci leczenia kanaowego.
Wszystko to s tylko skromne pocztki sterowanych przez komputery
cybernetycznych wiatw. Rzeczywisto ukazana w amerykaskich serialach telewizyjnych
Wild Palms i Tek Wars, na temat brutalnego handlu rzeczywistoci wirtualn, jest blisza
prawdy, ni sdzimy. Najwiksi entuzjaci postpu snuj ju wizje radykalnie nowych form
spoecznych, wcznie z cakowitym przeksztaceniem zwizkw midzyludzkich. (Bdziemy
si spotyka tylko jeden raz naprawd. Od tego momentu bdziemy mie zagwarantowan
harmonijn samotno we dwoje bez potrzeby znoszenia kopotliwej bliskoci drugiej osoby.
Posu do tego elektronicznie zapisane dane zmysowe, ktre mona mie przy sobie i w
kadym czasie wywoywa i konsumowa do woli. Zaspokojenie gwarantowane). "Seks
cybernetyczny", zwany take agodniej "obcowaniem na odlego", by jednym z tematw
dyskusji w roku 1994 i obecnie za niewielk opat moe by dostpny take dla przecitnego
amatora tych wrae za porednictwem amerykaskiego systemu "Interactor".

Minsky wyrzeka si wiata

Marvin Minsky, czoowa posta w dziedzinie sztucznej inteligencji, przewidywa tak


absolutne sprzenie czowieka z komputerem, e nastpujcymi sowami wyrzek si
rzeczywistego wiata: "W roku 3000 bdziemy mieszkali w takich domach, korzystali z
takich przedmiotw i robili takie rzeczy, ktre nie bd naprawd istniay". Zdanie to nadaje
nowy wymiar znanemu od dawna sformuowaniu badacza komunikacji, terapeuty i autora
bestsellerw Paula Watzlawicka, ktry powiedzia: "Rzeczywisto jest kwesti
komunikacji".
Tymczasem sprawy jeszcze nie zaszy a tak daleko. Nawet ju to, co jest moliwe
dzisiaj, zabiera komputerowi wiele czasu. Interaktywne reagowanie komputera na dziaania
czowieka naley do innego rzdu wielkoci ni dobra stara gra wideo Dungeons and
Dragons. Ju samo biece oddziaywanie wzajemne midzy sztucznym wiatem a rkawic
danych wymaga potnej mocy obliczeniowej, a w przypadku interaktywnego odwzorowania
wszystkich ruchw ciaa ("whole body tracking") czas niezbdnych oblicze znowu wzrasta o
kilka rzdw wielkoci.
Mimo to jest nadzieja na stworzenie totalnej iluzji, co uatwia ta okoliczno, e homo
sapiens jest bezbronny wobec udawanej rzeczywistoci. Nie przygotowaa go do tego
ewolucja. Praktyka wykazuje, e czowiek nie ma prawie adnego mechanizmu chronicego
go przed sprytnym wprowadzaniem w bd. Nic w tym dziwnego, gdy tak zwana
rzeczywisto jest i na zawsze pozostanie niedostpna dla naszej bezporedniej ingerencji, co
dostrzeono jeszcze przed kopenhask interpretacj fizyki kwantowej. Nasza rzeczywisto
jest zredukowanym odbiciem kosmosu, przefiltrowanym przez nasze zmysy i przy tej okazji
selektywnie przykrojonym do warunkw przetrwania wczesnych ludzi. Istoty pozaziemskie
mog rzeczywisto postrzega cakiem inaczej.
Miliony zwiedzajcych miejsca rozrywki, np. Disneyland i Disneyworld, studia
filmowe wytwrni Paramount albo centrum kosmonautyki w Houston (Teksas) dobrze
wiedz, jak atwo mona symulowa loty kosmiczne, upadki w przepa itd. Jednoczenie
rodki, ktrymi osiga si ten cel, w niektrych przypadkach bynajmniej nie s kosztowne ani
nawet nowatorskie.

Prawdziwy wehiku czasu H. G. Wellsa

24 padziernika 1895 r. dwch Anglikw zgosio do opatentowania pewien


wynalazek. Jednym z nich by 29-letni H. G. Wells, ktry porzuci swoj prac na Norman
School of Science w South Kensington w Anglii, chcc zosta pisarzem. Tym drugim by jego
rwienik Robert Paul, z zawodu producent aparatury naukowej. Wynalazkiem, jaki chcieli
opatentowa dwaj modzi Brytyjczycy, bya aparatura do wywoywania efektw, jakie H. G.
Wells opisa w swoim opublikowanym rok wczeniej i opowiadaniu Wehiku czasu. W
zgoszeniu patentowym nie chodzio naturalnie o wehiku do podry w czasie, ale o wczesny
zestaw do pokazw multimedialnych; komora do prezentacji miaa ruchom podog i ciany
z otworami wlotowymi, przez ktre miay by wdmuchiwane prdy powietrza, oraz ekrany do
wywietlania filmw i przezroczy z rnych epok. Zaatakowanie kilku zmysw jednoczenie
dawaoby zwiedzajcym wraenie podry w czasie. Ta koncepcja medialna, wyprzedzajca
swoj epok o dobre sto lat, z braku funduszy nigdy nie doczekaa si realizacji i posza w
zapomnienie. H. G. Wells zosta synnym prekursorem literatury science fiction, a Robert Paul
pogry si we frustracji i anonimowoci. Obaj nie doczekali czasw, kiedy ich ide zicia
elektronika i znacznie j przewyszya.

Dwie strony jednego medalu

Jednak mona si oby take bez high-tech, jak to pokazali ju Wells i Paul, nawet
przy jeszcze mniejszych nakadach, ni to miao miejsce w ich przypadku. Mog to
potwierdzi na podstawie wasnego dowiadczenia. Kiedy bywam w paacu rozrywki w
wiedeskim Praterze, wci od nowa jestem zafascynowany, przekonujc si, jak niewiele
daje wiedza o rzeczywistych warunkach otoczenia. Jedno z pomieszcze ma tam tylko
pochy podog i ciany, i to wystarczy, by czu, e jest si poddanym jakby przecieniu.
Gdyby umieci troszeczk wicej odpowiednich dekoracji, to zudzenie przebywania w
startujcym statku kosmicznym byoby pene, szczeglnie dla kogo, kogo wczeniej by np.
oguszono i umieszczono w tym miejscu bez jego wiedzy.
To jest jedna strona medalu, ta ludzka. Istnieje take druga, mniej docierajca do
wiadomoci opinii publicznej: to strona cybernetyczna. Tempo ewolucji komputera od
monstrum o wielkoci wieowca do miniaturowego kalkulatora kieszonkowego, ktrego moc
jest wielokrotnie wiksza od tamtego giganta, byo i jest galopujce. Pewien specjalista
powiedzia, e jeliby porwna rozwj komputera z rozwojem lotnictwa i gdyby miay
przebiega z rwn szybkoci, to bracia Wright powinni w poniedziaek wsi do swojej
maszyny latajcej w Kitty Hawk, a ju w pitek tego samego tygodnia powinien wystartowa
pierwszy prom kosmiczny.
To, co si dzieje za monitorami, mona bez specjalnej przesady okreli ju jako
samodzielny rozwj cybernetyczny. Czym codziennym s dzi komputery w samochodach,
regulujce wtrysk benzyny i inne parametry pracy silnika. Za to do wiadomoci ogu musi
dopiero dotrze, e coraz czciej s one wyposaane w ukady tzw. logiki rozmytej (fuzzy
logic), ktra umoliwia analogowe reagowanie na nieobliczalne sytuacje i dziaa podobnie do
procesw przebiegajcych w naszych mzgach. Za pomoc logiki rozmytej steruje si
licznymi systemami kolei podziemnej. Z wyjtkiem niewielu zorientowanych prawie nikt nie
wie o sformuowanej trzydzieci lat temu przestrodze Massachusetts Institute of Technology
(MIT). Po serii eksperymentw typu black-box MIT w 1965 r. zwrci uwag, e na
podstawie pewnego orzeczenia ju wkrtce przedmioty mog by uznawane przed sdem za
"osoby".
Zaprezentowany w 1994 r. neurokomputer Synapse 1 o mocy 3,2 mld operacji
obliczeniowych na sekund osign dopiero wydajno mzgu muchy, ale rozwj szybko
postpuje naprzd.
Na razie niewyranie, ale jednak dostrzegalnie rysuj si na horyzoncie twory icie
faustowskie: komputer fotonowy, biochipsy i systemy neuronowe, komputery rwnolege,
wykonujce bilion operacji na sekund, i sieci kwantowe, pracujce ze SQU-IDS
("supraconducting quantum interference devices") dziki nadprzewodzeniu z szybkoci
wiksz od wiata; najszybsze dzisiejsze procesory w porwnaniu z nimi s wolne jak
sygnalizacja prowadzona za pomoc chorgiewek. Komputery buduj samodzielnie inne
komputery, ktrych ju nikt nie rozumie. Termin komputerowy "emulacja" oznacza
odpowiadajc oprogramowaniu symulacj obcego komputera na wasnym sprzcie. W
zwizku z tym mwimy o "maszynach wirtualnych". Mona je z pewn doz dobrej woli
zdefiniowa jako prekursorw "ycia komputerowego". Andrew Tannenbaum, autor ksiki
Structured Computer Organization, pisze co nastpuje na temat tego komputerowego
naladowania systemw: "Wielkie systemy komputerowe s piramid maszyn wirtualnych
opierajcych si jedna na drugiej, przy czym tylko maszyna najniszego poziomu jest realna".
Poszczeglne paszczyzny nie komunikuj si ze sob, ale s w stanie to robi. Taki
cybernetyczny "plaster pszczeli" mgby nawet powsta "sam z siebie", bez wiedzy
uytkownika, ktry ostatecznie nie jest w stanie stwierdzi, kto jest jego partnerem. Mimo
woli -nie bez racji -przychodzi na myl film Tron, w ktrym a si roi od ywych programw.
Jeli przemylimy dalsze konsekwencje tego wszystkiego, to uznamy, e nie jest ju czym
niedorzecznym powstanie nowej dla nas formy ycia wewntrz komputerw: byyby to
bezcielesne krzemowe sztuczne istoty, skadajce si z czystego ducha, ktre jednak nie
reprezentowayby tego rodzaju uduchowienia, o ktrym marzyli antyczni filozofowie.
Jedno wiemy na pewno: jest to podr bez biletu powrotnego. Ju dzisiaj aden
specjalista nie odway si twierdzi z ca pewnoci, e stwory z cyberprzestrzeni nie
zdoaj kiedy posi wiadomoci, wiedzy, jak rwnie zdolnoci do samodzielnego
rozmnaania si; moe nawet zaczn si zastanawia, kto moe by ich stwrc i dlaczego ich
rzeczywisto jest tak nietrwaa (co mona powiedzie take o naszej). Jeli bowiem
zaczniemy wystpowa do woli w naszym prywatnym cyberkosmosie w charakterze
superbohaterw, widziade, idoli filmu, ale take przedmiotw martwych, gwiazd, czy
czegokolwiek, co nam akurat przyjdzie do gowy, niekiedy take robic psikusy, to
nawiedzane w ten sposb krzemowe istoty bd musiay raz na zawsze rozsta si ze staym
obrazem rzeczywistoci. Do czego i my w naszym osobliwym wiecie niekiedy bywamy
zmuszeni.

Czym jest wiadomo?

Do o tym. Nie miejsce tu na rozwijanie tematu komputerowego w jego


niezgbionej zoonoci. Poprzestamy na tym, e prastare pytanie "Czym jest ycie?", a
konkretniej "Czym jest wiadomo?" (ktre si ju wyonio w rozdziale "Cudowna istota
czowiek: mylenie bez mzgu") nabrao nowego wymiaru i pod tym ktem jest tematem
powanej dyskusji.
Niektrzy zwolennicy tezy o istnieniu wiadomoci komputerowej i samodzielnej
inteligencji cybernetycznej s przekonani, e duch powstaje spontanicznie przy pewnej
gstoci informacji. Przypomina to pojcie naukowe "synergetycznego przejcia fazowego",
majcego zastosowanie w przypadku zegarw chemicznych, lasera i innych byskawicznych
przej z jednego stanu w inny -przewanie o wyszym porzdku i zoonoci. Takie
spontaniczne przejcia nastpuj przy osigniciu pewnej krytycznej wartoci progowej.
Gsto informacji mogaby z powodzeniem rwnie by tak wartoci progow,
wyznaczajc moment przejcia od "czego" liczcego do "czego" mylcego.
Dla czytelnikw literatury science fiction nie jest to adna nowo. Cybernetyczna
ewolucja jest tematem wielu dzie, przewanie wychodzcych spod pira naukowcw. W
serialu Star Trek -nastpne stulecie, w odcinku Wadza Nanitw jest mowa o cybernetycznych
nanoorganizmach (Nanitach), ktrych zadaniem jest korygowanie bdw w komputerach
przeobraajcych si w prawdziw form ycia. Na kocu s one (jak obca inteligencja)
traktowane na rwnych prawach. W kolejnym odcinku tego serialu, noszcym tytu Sherlock
Data Holmes, indywidualn wiadomo uzyskuje osoba symulowana przez komputer
"Enterprise" -profesor Moriati, notoryczny przeciwnik Sherlocka Holmesa. Nabiera on
rozeznania w sytuacji i podejmuje walk o swoje istnienie. Podobn tre ma odcinek Wielkie
poegnanie.
Informatyk Alexander K. Dewdney przedstawia w swojej powieci Planiversum
nawizanie przez komputer kontaktu z dwuwymiarowym wiatem. Przy okazji posugiwania
si programem komputerowym do badania praw przestrzeni dwuwymiarowej daj nagle zna
o sobie istoty ywe z elektronicznej "krainy Paszczakw". Fascynujcym aspektem tego
dziea jest to, e przyjmuje ono konkretne zaoenia fizyczne dla dwuwymiarowego wiata
oywionego w komputerze, przedstawiajc jego dwuwymiarow technologi, socjologi i
biologi. Czy nie przypomina to w jaki sposb wspomnianego komputera Amstrad 1512,
ktry mia sny, i z ktrego wntrza kto, zdaniem eksperta komputerowego Kena Hughesa,
prbowa nawiza kontakt ze wiatem zewntrznym?
Oywione maszyny i cywilizacje maszyn zawsze byy ulubionym tematem literatury.
Jego kwintesencj jest nagrodzona powie amerykaskiego autora Jamesa P. Hogana Kod
stworzenia, w ktrej wycign on z przyjtego zaoenia najdalej idce konsekwencje.
Pozaziemskie, samoczynnie si reprodukujce automaty von Neumanna lduj awaryjnie na
ksiycu Saturna Tytanie, gdzie zapocztkowuj swoist ewolucj. W rezultacie na tej maej
planecie powstaje nieorganiczna cywilizacja, rwnie wielowarstwowa jak nasza. Mona
byoby tu wyliczy jeszcze opowieci Poula Andersona, Johna Sladeka, Anatolija Dnieprowa i
innych autorw.
Wspln cech tych ostatnich przykadw jest to, e wydarzenia nie zostay przez
nikogo z gry zaprogramowane i e maj swoj wasn dynamik. Tak by nie musi; rwnie
dobrze u ich podstaw mgby si znajdowa zaplanowany scenariusz, jak w przypadku
wiatw cybernetycznych.

wiat z komputera

Ju w 1964 r. poszed w tym kierunku amerykaski autor Daniel F. Galouye w swojej


synnej powieci wiat Z komputera. Punktem wyjcia intrygi jest zdarzenie kryminalne w
stylu Hitchcocka. Kierownik dziau badawczego przedsibiorstwa TEAG, specjalizujcego si
w cybernetyce i badaniu przyszoci popenia samobjstwo. Jego nastpca i najbliszy
wsppracownik Douglas Hall podejrzewa, e za t mierci kryje si jaka tajemnica. W
czasie prowadzonego przez niego dochodzenia dziej si rzeczy nieprawdopodobne. N a
oczach Halla znika Lynch, penomocnik TEAG do spraw bezpieczestwa. Wydaje si, e nikt
nie zna nigdy nikogo takiego. Gdy rzeczywisto wok Halla coraz bardziej si rozprzga,
dowiaduje si on w kocu prawdy: jego wiat jest gigantyczn symulacj komputerow,
dokadnie tak, jak ta, ktre buduje TEAG pod nazw Simulacron, aby testowa modele
polityczne, spoeczne i gospodarcze. Wyjania to tajemnicze zmiany rzeczywistoci i
zniknicie niepodanych osb, ktre ulegaj skasowaniu ze skutkiem wstecznym. Co
prawda, istnieje moliwo przejcia do wyszego (realnego) wiata, z ktrej Hall akurat
jeszcze zdy skorzysta, zanim urzdzenie zostanie wyczone.
Jest oczywiste, e w takim systemie musi dochodzi do pkni rzeczywistoci, gdy
powtarza si testy w rnych warunkach. W interesie caociowej symulacji podejmuje si
dyskretne ingerencje, ktre jednak mog przybiera skrajne formy, gdy wystpuje zagroenie
zdemaskowania.
Opowie Galouyego zostaa sfilmowana przez Rainera Wernera Fabindera, przy
czym scenariusz filmu w istotnym punkcie odbiega od pierwowzoru powieciowego. Nie
chodzi o to, e miejscem akcji nie s Stany Zjednoczone, a wczesna Republika Federalna
Niemiec, ale o to, e gwny bohater filmu w zakoczeniu dostaje si do wiata, ktry ma by
naszym wiatem, gdy tymczasem w powieci nasz wiat jest symulacj (nie koczcy si
acuch symulacji?). Szczeglnie ta rnica midzy filmem a powieci stawia w
fascynujcym wietle problematyk rzeczywistoci.
Zaamanie rzeczywistoci

Stop! Nadesza pora, aby pocign za hamulec. Nie wyznaj pogldu, e my -czy
wrcz cay wszechwiat -jestemy tworami niewyobraalnego megamegasuperkomputera
znajdujcego si gdzie tam, jakkolwiek kuszce by byo skorzystanie z takiej moliwoci
wyjanienia badanych dotychczas spraw niewytumaczalnych. Nasz wiat wydaje si po
prostu zbyt szalony, a homo sapiens zbyt morderczy i samobjczy, aby mona byo tu widzie
efekt symulacji dokonywanej przez superinteligencj. Nawet gdybymy posunli si do tego,
by zakada, e wszystko jest czci programu do zbadania, jak daleko zajdzie gatunek
nieuleczalnie owadnity obdem, to jednak nie naley utosamia ani "Ducha materii"
przedstawionego w tak zatytuowanym rozdziale, ani mglicie rozpoznawalnych si i mocy z
nieokieznanym programist cyberprzestrzeni, ktry chce si zabawi w Boga. To mi si
wydaje po prostu zbyt wielkim uproszczeniem.
Chodzio raczej o ukazanie nastpujcego dylematu: jestemy przekonani, e nie
yjemy we wszechwiecie Simulacronu -ale czy kiedykolwiek moemy by tego pewni?
Moemy to wyrazi inaczej: pewna teoria zakada, e wszechwiat natychmiast znika, a jego
miejsce zajmuje jeszcze bardziej dziwny i niewytumaczalny, skoro tylko odkryjemy, czym on
rzeczywicie jest i do czego naprawd suy. Uzupeniajca teoria dodaje, e tak si ju stao.
Remis!
Rzeczywisto jest i pozostaje niepoznawalna. Jestemy w podobnej sytuacji, jak
protagonici wielokrotnie wyrnianej powieci Jamesa E. Gunna Stranicy szczcia.
Tytuowymi stranikami s komputery zapewniajce ludziom szczcie, utrzymujc swoich
podopiecznych pywajcych przez cae ycie w odywczym roztworze i dostarczajc im
przyjemnych myli i pozytywnych odczu. Ten wtpliwy raj zostaje w kocu zniszczony
przez intruzw, inaczej sobie wyobraajcych przeznaczenie czowieka. Ostatnie zdanie z
ksiki dobrze charakteryzuje problem, z ktrym si zmagamy. Brzmi ono: "Czy mogli by
pewni, e go [robota zapewniajcego szczcie] faktycznie zwyciyli, a nie ulegli tylko
zudzeniu?". Odpowied na to pytanie brzmiaa: "Nigdy nie mogli mie takiej pewnoci!".
Tak wic krg si zamyka. Poznalimy nieuchwytno rzeczywistoci z dwch stron:
od wewntrz i z zewntrz. Mwic o stronie wewntrznej, mam na myli przeraajc
atwo, z jak wiadomo ludzka mimo posiadania lepszej wiedzy daje si uwika w
sztuczn rzeczywisto (od zwyczajnych krzywych pomieszcze w wiedeskim Praterze a
po cuda cyberprzestrzeni). Z kolei strona zewntrzna wie si z wyobraeniem, e
moglibymy by pionkami na szachownicy nalecej do wikszej rzeczywistoci -pionkami
przestawianymi do woli przez jakiego ogromnego gracza, czy te kilku jemu podobnych.
Oddajmy gos dwm naukowcom, ktrzy maj co istotnego do powiedzenia na temat
istoty wszechwiata i ycia. Albert Einstein powiedzia: "Co ryba wie o wodzie, w ktrej
pywa?", a brytyjski fizjolog J. B. S. Haldane: "Wszechwiat nie jest dziwniejszy, ni sobie
wyobraamy, tylko dziwniejszy, ni moemy sobie wyobrazi".
By moe, prawda -jak czsto bywa -ley porodku. Zapewne nigdy jej nie poznamy,
ale moemy na zakoczenie przeprowadzi spekulacje na temat wszystkich tych zagadnie i z
zadowoleniem przyj do wiadomoci fakt istnienia pocieszajcych aspektw.
Jeszcze kilka przemyle:
czy z niepojtego mona czerpa
nadziej?

Mapa i kraj to nie to samo.


Hrabia Alfred Korzybski

Istnieje wiat niewidzialny, ktry przenika wiat widzialny.


Gustav Meyrink. Zielona twarz

,,I jak ten gupiec u mdroci wrt Stoj -i tyle wiem, com wiedzia wprzd -to sowa
Fausta z dramatu Goethego. Ta lapidarna wypowied do dzisiaj nic nie stracia ze swojej
celnoci. Jak mona byo wykaza w sposb wiarygodny, czowiek, mimo swego
faustowskiego pdu do wiedzy i wszystkich swoich coraz bardziej fantastycznych narzdzi,
moe w najlepszym razie wypatrzy tylko ruchome cienie rzeczywistoci. Podobnie jak w
przypadku tak zwanej psychozy frontowej (znanego zjawiska polegajcego na tym, e w
sytuacji zagroenia ktem oka stale dostrzegamy jakie ruchy, mimo e po dokadnym
przyjrzeniu si stwierdzamy, e nie mogy mie miejsca), rzeczywisto jednoczenie ukazuje
si i pozostaje w ukryciu -ten fenomen, co ciekawe, najwyraniej przejawia si w tych
dziedzinach, ktre do niedawna byy dla nas cakowicie niedostpne.
Mwi o wiecie najmniej szych i najwikszych obiektw. W sferze wntrza atomu i
w bezmiarze kosmosu rzeczywisto, jak si zdaje, jeszcze najuczciwiej wykada karty na
st. Jak dowodzi rozdzia "Intermezzo: duch materii", wprawdzie w dalszym cigu nie
moemy zrozumie tych kart, ale przynajmniej je widzimy. Paradoksalna nauka jest odbiciem
paradoksalnej rzeczywistoci, nie sposb tego omin. Kot Schrodingera ma wicej
substancji, ni byoby mie zdrowemu rozsdkowi czowieka, a funkcjonujcy wehiku czasu
-jaki Albert Einstein uwaa za moliwy -wystarczyby do zniszczenia stabilnej
rzeczywistoci. By moe ju si to stao.
Naturalnie, tylko nielicznym to wszystko na co si zda. Potrzebna tu jest intuicja
Alberta Einsteina, ktry na przykad w 1907 r. nagle zrozumia, e czowiek spadajcy z
dachu pozostaje rwnoczenie w spoczynku i w ruchu, nie czujc siy cienia. Z tego
abstrakcyjnego wniosku uczony wyprowadzi ogln teori wzgldnoci. Takie olnienia
prawdopodobnie nadal bd naleay do rzadkoci. Rozdzia pt. "Intermezzo: duch materii"
by moe przyczyni si do tego, aby je wspiera na wszystkich paszczyznach. Jeli zdoamy
przekn tez, e wiato moe by zarazem cige i niecige, e czstki elementarne
utrzymuj midzy sob oywion komunikacj albo nale do niepojtej wikszej caoci, e
materia i energia s tylko szyfrem dla spraw niepojtych, e przyszo moe zmienia
przeszo, e nie istnieje nic, na co nikt nie patrzy, e wiadomo wydaje si skrywa w
gbi atomu, e prawa natury przedstawiaj si rozmaicie w zalenoci od przyjtej metody
obserwacji -wwczas, tak, wwczas bdziemy mieli wszelkie podstawy, aby spodziewa si
rzeczy niewyjanionych take na ziemi, a nawet w zwykej codziennoci.
Tropilimy je i udao nam si odkry kilka do konkretnych, ktre regularnie bywaj
skrywane. Przedstawiona wizanka stanowi bez wtpienia tylko maleki wycinek. Mimo to
powinno, nie, musi dawa do mylenia, e na caym globie s takie miejsca, w ktrych stoj
niewidzialne tablice "Wstp wzbroniony", e nadal dochodzi do samozaponw ludzi i
okalecze zwierzt, ujawniajcych nowe aspekty, e wszelkiego rodzaju przedmioty
zaczynaj y wasnym dziwnym yciem, krtko mwic, e wszystko yje, e przepyw
czasu nie jest lini prost, ale zygzakowat, e duch czowieka moe si oddzieli od ciaa
albo funkcjonowa aktywnie take bez mzgu, e mamy szereg niewiarygodnych zdolnoci,
e zwierzta bynajmniej nie s gupimi stworzeniami, e za kulisami wiata mogyby si
dzia rzeczy potworne, e wszdzie na ziemi mona znale anachroniczne wiadectwa, e
tajemna wiedza nie musi by bzdur, e rzeczywisto pod wieloma wzgldami jest spraw
prywatn...
To imponujce zestawienie, ale nasuwa si pytanie, co to waciwie daje? Jeli nawet
poegnamy si z klasycznym, szkolnym obrazem wiata, to jednak mimo wszystko yjemy
jako pena wad, bestialska ludzko na penej wad, gincej Ziemi. Czy s jakie widoki na
apoteoz, ktra by nas kiedy wyniosa ponad obecne bagno okropiestw? A moe
znajdujemy si w fazie przejciowej, do ktrej pasuje powiedzenie Konrada Lorenza: "Istnieje
ogniwo porednie midzy map a czowiekiem -to my nim jestemy"?
Przytoczmy znan anegdot. Pewien psycholog chcia si dowiedzie, co porabia
szympans, kiedy go nikt nie obserwuje. Zostawi wic zwierz samo i, kiedy zamkn drzwi
za sob, zajrza przez dziurk od klucza -zobaczy wtedy po drugiej stronie brzowe oko
szympansa. Ten bowiem te chcia wiedzie, czym si zajmuje psycholog, kiedy nie jest
obserwowany. Nasuwa si pytanie: z ktrej strony drzwi my si znajdujemy?
Take zmary w 1989 r. Hoimar von Ditfurth, ktrego trudno by posdzi o skonno
do niepohamowanych spekulacji czy okultyzmu, uwaa homo sapiens za gatunek
przejciowy. Wychodzc z tego zaoenia, Ditfurth prbowa stworzy naukow teori na
temat tego, co nieznane, obejmujc nawet tamten wiat. Opierajc si na penym rezygnacji
wyznaniu nauki, e wiat ma wicej wymiarw, ni jestemy w stanie obj zmysami i
naszym obecnym rozumem (jeszcze raz odsyam do rozdziau "Intermezzo: duch materii"), a
zatem e nasza rzeczywisto jest tylko malekim wycinkiem niemoliwego do
przedstawienia wiata nadrzdnego, Ditfurth prognozowa nasze stopniowe wchodzenie drog
ewolucji w ten nadrzdny wiat. Poniewa w naszej korze mzgowej w dalszym cigu tworz
si nowe orodki o niemoliwych do przewidzenia funkcjach, to taka przepowiednia wydaje
si uzasadniona. Wedug Hoimara von Ditfurtha nasza zdolno akumulacji poznania stale
przemienia transcendencj w subiektywn rzeczywisto. Pogld ten reprezentowa w swojej
ksice Nie tylko Z tego wiata jestemy, podobnie jak w czasie wywiadu udzielonego
telewizji bawarskiej, mwic: "Duch nie narodzi si w naszych gowach. On by zawsze".
Wzrastajcy duch czowieka nie wkracza zatem w prni, ale w te dziedziny wiata,
ktre dla nas dzisiaj s jeszcze niedostpne (moe natomiast s dostpne dla innych). Stawia
to w nowym wietle dawny postulat filozoficzny, iby z formy ptasiego pira dao si
wyczyta aerodynamiczne warunki wiata, z nich z kolei budow planet, struktur Ukadu
Sonecznego i wreszcie istot kosmosu.
Moe to by pociech dla przyszych pokole. Nie na wiele si ona zda wobec trosk
osobistych, lku przed jutrem, nawet blu zbw. Jestemy tak cile zwizani z dziedzin
materialn, e nie moemy ani si od niej uwolni, ani zarejestrowa tego, co wykracza poza
jej ciasne granice. Nie jestemy w stanie uchwyci niczego wicej ni tylko lady
niewytumaczalnego, a i to tylko z najwikszym wysikiem, poniewa klasyczna nauka i
spoeczestwo wyrabiaj w nas nawyk odwracania wzroku.
Tego nawyku raczej nie przeamie take lektura, choby caego stosu takich ksiek,
jak niniejsza. Mimo to sdz, e nie sposb zaprzeczy wartoci mylenia poszerzajcego
horyzonty i odpowiedniej postawy wewntrznej. Przyszo niesie wyzwania, ktrym raczej
nie sprostamy, stosujc rozumowanie dnia wczorajszego i dzisiejszego. Bdziemy tym lepiej
przygotowani, w im wikszym stopniu bdziemy skonni traktowa wiat jako odblask
nadrzdnej rzeczywistoci, ktra tu i wdzie przeplata si z nasz, wytwarzajc przy tej okazji
niewytumacza1ne fenomeny najrniejszego rodzaju.
Zaakceptujmy fakt, e naleymy do obsady absurdalnej teatralnej sztuki, w ktrej na
scenie stoi tylko niewielu innych aktorw, natomiast autor scenariusza i reyser pozostaj
cakowicie w ukryciu. Cho taka postawa nie moe usun konkretnych problemw, to
niekiedy moe je ukaza w innej perspektywie, a tym samym stpi ich ostrze.
A moe jednak nie jestemy tak bezgranicznie opuszczeni i zbyteczni w
nieskoczonym, wrogim wszechwiecie? By moe kwintesencj wszystkiego nie musi by
jednak lodowaty nonsens materialnego bytowania, penego nierozumnego rozumu, trosk i
ndzy, z jego przewidywalnym kocem. Ponadto musimy si jako odnale w tym
niepojtym kosmosie jako jednostki majce wasne yczenia i wyobraenia. Jeli bdziemy
bra ten kosmos jako niepojty wprawdzie, ale niekoniecznie obojtny, okrutny i wykolejony,
to moe jednak czasami bl si zmniejszy. Bez wtpienia warto si zastanowi nad takim
spojrzeniem. Tak ju jest, e wszystko jest niepewne i zawsze takim pozostanie. Nie moemy
ani rozwiza nastpujcego dylematu midzy optymistyczn a pesymistyczn wizj wiata:
"Optymista uwaa, e yjemy w najlepszym z moliwych wiatw, a pesymista obawia si, e
jest tak istotnie", ani odpowiedzie na filozoficzne pytanie, czy my i wszechwiat istniejemy
dopiero od sekundy, a wszystko inne jest tylko naszym zudzeniem (zgodnie z hipotez
obserwatora, pochodzcy z Ksiyca synny "kamie Genesis" nie miaby w rzeczywistoci
4,3 miliarda lat, ale zaczby istnie dopiero od momentu, w ktrym ujrza go astronauta).
Pocieszmy si po prostu na zakoczenie jedn z Myli nieuczesanych Stanisawa
Jerzego Leca z 1977 r.: "Nie obiecujcie sobie zbyt wiele po kocu wiata".

You might also like