"1. Owieceniem nazywamy wyjcie czowieka z niepenoletnioci, w ktr popad
z wasnej winy. Niepenoletnio to niezdolno czowieka do posugiwania si swym wasnym rozumem, bez obcego kierownictwa. [...] Sapere aude! Miej odwag posu- giwa si swym wasnym rozumem tak oto brzmi haso Owiecenia. 2. Lenistwo i tchrzostwo to przyczyny, dla ktrych tak wielka cz ludzi, mimo wyzwolenia ich przez natur z obcego kierownictwa (naturaliter maiorennes), pozo- staje chtnie niepenoletnimi przez cae swoje ycie. Te same przyczyny sprawiaj, e inni mog tak atwo narzuci si im jako opiekunowie. To bardzo wygodnie by nie- penoletnim. [...] Tote kademu pojedynczemu czowiekowi trudno jest wydoby si z niepenoletnioci, ktra staa si prawie jego drug natur. Polubi j nawet, t swoj niepenoletnio i nie jest rzeczywicie zdolny tak od razu zacz posugiwa si swoim rozumem nigdy bowiem nie pozwolono mu nawet uczyni prby w tym kierunku. [...] Tote tylko niewielu ludziom udao si wydoby z niepenoletnioci dziki wasnej pracy swojego ducha i stan pewnie na swych wasnych nogach. 3. Natomiast taki wypadek, by publiczno owiecia si sama, jest raczej moliwy; co wicej: nawet nieunikniony, jeli pozostawi publicznoci wolno. Znajd si bowiem wrd niej zawsze ludzie samodzielnie mylcy, i to nawet pord opiekunw duego stada, ktrzy, zrzuciwszy z siebie jarzmo niepenoletnoci, szerzy bd dokoa siebie ducha rozumnej oceny wartoci wasnej kadego czowieka i samodzielnego mylenia o jego przeznaczeniu [...] Do wejcia na drog Owiecenia nie potrzeba niczego prcz wolnoci: i to wolnoci najnieszkodliwszej spord wszystkiego, co mona nazwa wolnoci, mianowicie wolnoci czynienia wszechstronnego, publicznego uytku ze swego rozumu. A jednak ze wszystkich stron sysz pokrzykiwanie: nie myle! [...] Wszdzie wic mamy do czynienia z ograniczeniami wolnoci.
I. Kant, Co to jest Owiecenie, [w:] M. Kuziak i inni, Sownik myli filozoficznej, Bielsko-Biaa 2004, s. 226227.