You are on page 1of 167

NIEZIEMSKIE PRZYPADKI BUBLA I SPKI

WYDAWNICTWO LSK-
EDMUND NIZIURSKI
NIE2EMKE PRZYPADKI BUBLA I SPKI
EDMUND NIZIURSKI
NIEZIEMSKIE PRZYPADKI BUBLA I SPKI
r).
Opracowanie graficzne Bogdan Krl
Redaktor Boena Sk Korektor Krystyna Kossak
Copyright by Edmund Niziurski, 1987
W3 i
ISBN 83-216-0735-7
Symbol 32651/RH. Wydanie 1. Nakad 50 000+300 egz.
Ark. wyd. 20,7. Ark. druk 17,0. Papier offset1: kl. V/70 rola 61 cm
Druk ukoczono w grudniu 1987 r.
dzka Drukarnia Dzieowa
arn. 739/1100/86. L-10.
Rozdzia I
Nikt od zarania,dugich dziejw szkoy Kromera nie popisa si tak liczb przewagarowanych dni
jak paczka Maorolnych owej pamitnej, urokliwej i kolorowej jesieni, sidmej, ktr spdzali w tej
szacownej budzie.
Niewtpliwie bya to zasuga Kaflarzy. Tak przezwano trzech chopakw z Mysiada, ktrzy na
pocztku wrzenia przenieli si z bliej nieznanych powodw do Kromera i wstrzsnli stch
nieco atmosfer szkoy. Dawno ju jej mury nie widziay tak rzutkich, obrotnych, wyrobionych
yciowo modziecw, jak panowie Bryk, Filomon i Kukulski. Matematyk Tupak wiza z nimi
pewne nadzieje, poniewa byli biegli w arytmetyce i operowali do swobodnie takimi pojciami
jak procent, dyskonto i saldo. Nazywa ich nawet pieszczotliwie Trzema Muszkieterami", rycho
si jednak zorientowa, e Muszkieterowie" wystawiaj go do wiatru, a ich rachunkowa biego
ma charakter czysto praktyczny i handlowy.
U Kromera, gdzie uczniowie otrzymywali od starych najwyej skromne kieszonkowe, panowie
Bryk, Filomon i Kukulski zadziwili wszystkich ogromem sum, jakie przechodziy przez ich rce. W
szkole, gdzie do tej pory uchodzio za nietakt chwali si zyskiem z jakiejkolwiek transakcji
handlowej, a sprzeda, kupno czy wymiana odbyway si wstydliwie i cicho, gdzie po ktach lub
zgoa za bram szkoy, panowie Bryk, Filomon , i Kukulski wprowadzili jawny obrt pieniny na
niespotykan skal i rynek otwarty. Na Wszystkich przerwach zamieniali korytarze szkolne w
gied hobbystw. Szczeglnie atrakcyjnym towarem okazay si pyty i tamy, plakaty i fotosy z
idolami, sprzt sportowy i szaowe koszulki z nadrukami. Codziennie dokonywali jakiej
transakcji stulecia" tak nazywali kady korzystny interes ubity z ogupiaymi tubylcami, nie
krpujc si bynajmniej przechwala tym gono i bbni, ile zarobili.
Ale najbardziej imponowao klasie ich swoiste lekcewaenie pienidza. Nie kady w ich wieku -
wiedziaby, co pocz z fortun. Oni mieli na ten temat wyrobione zdanie. Chowanie pienidzy,
oszczdzanie byo dla nich w zym gucie. Zarobionej forsy naley si pozby jak najszybciej.
Nazywali to przerabianiem utargu". Rzecz jednak w tym, by przerobi utarg w moliwie
efektowny, brawurowy sposb, na przykad:
przy pomocy pana Dzidzia, korepetytora Kukulskiego, wynaj na jeden dzie komfortowy pokj
w komfortowym hotelu Victoria"; wpakowa si tam i przyjmowa co pi minut delegacje
podekscytowanej t sensacj szkolnej wiary;
albo w teje Victorii" zamwi i opaci rozmow telefoniczn z salonem samochodowym
Peugeot" w Paryu, zapyta o najnowsze modele wozw i nadesanie prospektw, to samo z
salonem firmy Datsun" w Londynie, Toyota" w Amsterdamie i Porsche" w Hamburgu (przyday
im si na co lekcje w Lingwicie" na Krlewskiej);
albo w teje Victorii" zje baanta w towarzystwie znanego smakosza klasowego, Cyngla;
albo kupi najdrosze bilety na wystpy najdroszego Idola w Kongresowej";
albo zaatwi sobie jazd taryf, a cilej wycigi dwu takswek przez cztery mosty z met-na
Powzkach (druga brama), eby byo zabawniej;
albo pi godzin hippiki, czyli jazdy wierzchem na koniach w Lesie Kabackim;
albo naby na Polnej dziesi ananasw i tyle kokosw, rozda kumplom z paczki i wkroczy z
nimi triumfalnie w szyku gsim na imieniny nie spodziewajcej si goci Tekli;
albo... Pomysw nie brakowao, czasem tylko, mimo tych transakcji stulecia oraz mimo e co
tydzie byli'przez swoich starych ciko nadziewani, brakowao im gotwki i wtedy
bezceremonialnie szturchali okciem chopcw z paczki: Stary, poycz kafla"/co oznaczao'zwykle
poyczk minimum stwy. Std wanie nazwano ich Kaflarzami. Nikt nie mia odmwi poyczki
Kaflarzom, zreszt wikszego ryzyka nie byo, oddawali w terminie, nawet bez przypominania.
Byli pod tym wzgldem solidni i drobiazgowi, swoje dugi zapisywali w specjalnych kalendarzach
zwanych agendami, nieraz zdawao si, e ju... ju... s na krawdzi bankru-s ctwa, ale w ostatniej
chwili zawsze zdoali wymyli'jaki prosty sposb ocalenia, bywao nawet, e perfidn zoliwo
losu, ba! ewidentne nieszczcie umieli obrci na swoj korzy. No, choby ta przykra sprawa z
doniczkami. Wtedy to zreszt do caej paczki przylgna owa gupia nazwa Maorolni...
A byo to wtenczas, gdy pani Nowicka dzielia ziemi po ogrkach i pomidorach w ogrodzie
szkolnym i dawaa do uprawy zespoom na biecy rok szkolny. No i zdarzyo si, e tego dnia
ludzie z paczki Kaflarzy znw byli na wagarach i zabrako dla nich ziemi. Dopiero potem, gdy j.-
czeli i skaryli si na niesprawiedliwo, jaka ich spotkaa, pani Nowicka
z litoci przydzielia im doniczki na pierwszym pitrze, te po pelargoniach, co uschy w czasie
wakacji, i od tego czasu przezywano ich Maorolnymi w odrnieniu od Obszarnikw, ktrzy mieli
prawdziwe grzdki.
Byo to przezwisko pogardliwe i szydercze, ale wkrtce, o dziwo, stao si symbolem energii i
zaradnoci. Okazao si bowiem po raz n-ty, e Kaflarze nosz gowy nie od parady i nawet z
maorolnoci potrafi wycign zyski. Od razu wpadli na pomys, eby w tych trzydziestu
donicach pdzi" natk pietruszki i zakontraktowa j dla stowki szkolnej. W sonku babiego
lata, za szyb od poudniowej strony, w prchniczej ziemi, w wilgoci, chuchane i podlewane roso
toto" jak diabli. Po trzech tygodniach, gdy w ogrodzie na otwartych grzdkach zamierao ju ycie,
Maorolni zrobili pierwsze postrzyyny natki i opylili cay zbir stowce. Posza wprawdzie fama,
e wymusili na kucharce ten zakup szantaem, groc, e wrzuc jej do kota mysz, a na dodatek
dwa mydeka Bambi-no", ale oni dementowali te oszczerstwa wyjaniajc, i caa tajemnica
transakcji polegaa na jakoci towaru, konkurencyjnej cenie j dogodnych warunkach dostawy loco
kuchnia. Dlatego i tylko dlatego bya to oferta nie do odrzucenia. Po trzech zbiorach naci nawet
najbiedniejsi z paczki byli podobno tak nadziani, e jedzili taryf na wagary. Co wicej,
'zapowiadali, e na wiosn potroj zyski, zarabiajc krocie na rozsadach.
Nie wiadomo, ile w tym wszystkim kryo si prawdy, a ile propagandy, w kadym razie
wystarczyo, aby rozbudzi zawi Obszarnikw. Jak widzimy, bya to nader obiecujca modzie.
W Maorolnych tkwiy due pozytywne moliwoci i naley gboko aowa, e nie powicili
swych niewtpliwych talentw badylarstwu. Tak byoby korzystniej, przyjemniej i zdrowiej.
Niestety, chyba t pietruszk zaczli hodowa odrobin za pno, kiedy wstrt do nauki zbyt
gboko war si w ich modociane dusze i jak to okreli nauczyciel matematyki, Tupaka
osobliwy pocig do czmychania z lekcji przerodzi si w nieuleczalny nag.
Czy jednak to, co robili, byo w tej szkole naprawd a tak osobliwe, jak sdzi matematyk? Fakty
historyczne temu przecz. Wagarowanie miao tu stare i ugruntowane tradycje. Zanotoway to
wyranie kroniki szkolne, acz niechtnie i jakby nieco wstydliwie. Musiay zanotowa. Jak mona
byo bowiem ukry... no, na przykad wyczyny znanej paczki Chal-lange" sprzed p wieku
piciu trzynastoletnich ebkw, zaprzysigych wariatw na punkcie lotnictwa, co przejci triumfem
wirki i Wigury na Midzynarodowych Zawodach Samolotw Sportowych zwiali z budy na Pole
Mokotowskie, tam przez trzy dni koczowali w starych hangarach, prbujc na rne sposoby
zakra si do jakiegokolwiek samolotu i zadekowa w nim skutecznie, by zakosztowa emocji
pierwszego lotu i pod-.patrzy tajniki pilotau. Dwom z nich podobno si to w kocu udao.
Albo synne wagary Baloniarzy zaprzysigych rywali paczki Cze-lyndystw! W roku 1933
chopcy ci, namitni poszukiwacze przygd i wielbiciele powieci Juliusza Verne'a, dostali
prawdziwej gorczki balonowej, a to z powodu gonego zwycistwa Hynka i Burzyskiego w za-
wodach o puchar Gordona Bennetta. Czterech z nich dokonao wtedy nawet zuchwaej prby
uprowadzenia balonu. Uciekszy z lekcji i zmyliwszy strae, podpezli do balonu na uwizi,
bynajmniej nie na wariata zreszt, lecz solidnie wyekwipowani i przygotowani do duszego lotu
bodaj na Alask, z wypchanymi prowiantem i ciep odzie plecakami tudzie z noami w zbach,
eby przeci liny... Wliznwszy si szczliwie do gondoli, pomylnie odcili mocujce sznury i
prbowali wzlecie w przestworza. Niestety, gazu w powoce^ byo za mao i wznieli si tylko na
dwa metry. Cho wyrzucili cay balast wszystkie worki z piaskiem, a potem z samozaparciem po
kolei: buty, pi kilo salcesonu, ^wszystkie kiebasy i serdelki, a na kocu najgrubszego koleg,
niejakiego Kupcia (mimo jego rozpaczliwych i chyba uzasadnionych protestw), przelecieli
zaledwie sto metrw, w dodatku szorujc raz po raz dnem gondoli po ziemi, po czym wyldowali z
wielkim brzkiem tuczonego szka w pobliskim skadzie butelek. Rzecz jasna, stali si z miejsca
pomiewiskiem Czelyn-dystw, ktrzy cay czas szpiegowali ich zza potu.
A wagarujcy Hippocyklici? Czy wolno o nich zapomnie? To bya dopiero ferajna! Do dzi
Oglda mona w muzeum szkolnym w pokoiku przy kancelarii pamitk po nich sawny
bicykl, czyli pra-pra-rower z koca zeszego wieku, wysoki Wehiku bez przekadni, z ogromnym
koem przednim. Ale zanim go dosiedli, byli amatorami jazdy konnej i bywao, e z rana, zamiast
do szkoy, pdzili prosto do tatersalu, czyli ujedalni przy Oklniku. Hippika naleaa do
najdroszych wczesnych hob-bies, tote rycho zaduyli si po uszy, a,gdy stracili reszt kredytu
u bogatych kumpli, przenieli swoje pasje na bicykle. Mimo e byy wtedy nowink techniczn,
ujedanie" ich kosztowao o wiele taniej. No i ta akrobatyczna niemal jazda, zupenie jak w
jakim cyrku! Wkrtce nabrali w tym sporcie mistrzowskiej sprawnoci i Zapominajc o nauce, co
dzie szaleli na torze na Dyna-sach.
No i wreszcie nie sposb pomin najsawniejszej ze wszystkich paczki Jzia Owery. Siedmiu
odwanych chopakw, co poszli na wagary w zgoa niecodziennych okolicznociach. Zaczo si
od tego, e pamitnej nocy listopadowej 1830 roku skombinowali jakim cudem, a moe chytrym
przemysem, dwa karabiny ze zdobytego wanie arsenau. Uzbrojeni w te karabiny, zamiast do
szkoy udali si rano do Strzelcw Pieszych na Ordy-nackiej i chcieli wstpi w ich szeregi, a kiedy
ich przepdzono z powodu nieletnoci, ponowili prb zacignicia si do Czwartakw". Gdy i tu
oferta ich zostaa odrzucona, rozgoryczeni postanowili podj dziaania bojowe na wasn rk i
przez dwa dni buszowali w okolicach Wierzbna, gdzie sta wtedy Wielki Ksi Konstanty z reszt
wojska. Oczywicie zaplanowali sobie naprawi bd porucznika Wysockiego i porwa Wielkiego
Ksicia.
Wprawdzie w zastawion puapk zamiast tyrana wpad tylko powz wiernego mu generaa
Gerstenzweiga, a w tym powozie zamiast generaa tylko jego: cyrulik,- ordynans i kot, ale i tak stali
si sawni, gdy rozbroi-
8
wszy ordynansa wjechali triumfalnie tyme1 powozem i ze zwizanymi jecami na dziedziniec
szkoy.
Sawa paczki Owery przetrwaa lata niewoli, a w wolnej ojczynie, w stulecie powstania, siedmiu
wagarowiczw dostpio nic byle jakiego honoru: ich nazwiska wyryto zotymi zgoskami w
granitowej pycie, a nastpnie wmurowano j w cian szkoy.
W' tym miejscu, wracajc do wspczesnoci, naley z przykroci zauway, i jest nader
wtpliwe, by paczka Maorolnych zostaa kiedykolwiek uhonorowana podobn tablic. Aczkolwiek,
jak wykaza dalszy rozwj wypadkw, ich wagary mog mie w konsekwencji wielkie,
powiedziabym kosmiczne znaczenie dla ludzkoci, to przecie stao si to zupenie niezalenie od
ich woli i intencji, i tylko dlatego, e napdzili stracha pewnemu niefortunnemu chopcu noszcemu
przezwisko Bubel. Wtpi, by zwyky kronikarz szkoy dopatrzy si tu jakichkolwiek zwizkw,
by w ogle przyszo mu na myl "doszukiwa si ich. Wtpi take, by w ogle zaszczyci
Maorolnych jakimkolwiek wpisem do kroniki szkoy. Z jednego zasadniczego powodu: motywy
ich wagarw byy zatrwaajco niskie!
O ile bowiem absencja szkolna Owerlakw bya uzasadniona wysz racj i w perspektywie
historycznej przyniosa im zaszczyt, o ile wagary Czelyndystw, Baloniarzy i Hippocyklistw
dadz si atwo jeli nie usprawiedliwi, to przynajmniej wytumaczy waciwymi modziey
cigotami ikarowymi i pegazdwymi" d pdu i lotu, tudzie swoistym wyzwaniem rzuconym
czasowi i przestrzeni" jak to adnie okreli Tupaka w stupidziesiciolecie szkoy to w
wagarach uprawianych przez Maorolnych uderza nas brak jakiegokolwiek uszlachetniajcego celu,
chyba e za taki cel uznamy ch zagrania na nosie wrogiej paczce Obszarnikw oraz
zaimponowania Mamelukorn, jak nazywano zbiorowo ca pogardzan wikszo szkoln,
wszystkich tych uczniw, ktrzy znosili potulnie rygory i niedogodnoci stanu sztubackiego,
starajc si w miar moliwoci nie naduywa cierpliwoci Tupaki, nie wychyla zanadto, nie
opuszcza lekcji i uczy przynajmniej dla pozoru. Niektrzy z pedagogw rozpuszczali ponure
wersje, e te masowe wagary podejmowano wrcz na zo szkole, a zwaszcza na zo Tupace,
lecz bardziej prawdopodobna wydaje si wersja, e byo to co, w rodzaju sportu, gry czy zabawy
upr-, wianej dla niej samej. W kadym razie w umiejtnoci bezkarnego opuszczania lekcji
Maorolni doszli do perfekcji i pobili na gow wszystkich swoich sawnych poprzednikw.
wiadczy to wymownie, jak mdr i pojtn mamy modzie. Mona miao powiedzie, e jak we
wszystkich dziedzinach ycia, take i na tym polu zaznaczy si zdumiewajcy postp, cho
niezupenie dokadnie w tym kierunku, w jakim bymy sobie yczyli.
Przede wszystkim moga zaimponowa przemylana i staranna organizacja tych eskapad. W
odrnieniu od wagarw urzdzanych w przeszoci na zasadzie genialnej improwizacji", w ktrej
celuje pono nadwilaskie plemi, Maorolni nic nie pozostawiali przypadkowi, niczego
nie puszczali na ywio", natomiast zgodnie z duchem czasu oparli sw przestpcz dziaalno na
magicznej mocy blankietu, podpisu i piecztki.
Wystarczyo, e kiedy niejaki Widerszpil przynis do klasy podwdzon matce-Sekarce wiksz
ilo blankietw z wezwaniem do stawienia si w sanepidzie, a udao si dziki nim zwalnia
legalnie" na wagary po kilku ludzi z paczki (i to par razy w tygodniu!) z powodu bada
okresowych", podejrzenia o nosicielstwo", zagroenia epidemi" czy wreszcie szczepie
ochronnych".
Rzecz wydawaa si od pocztku do koca nader zajmujca. Ju sam wiat zagadkowych bakterii
kusi sam przez si tajemnic i przygod. Maorolni z prawdziw ciekawoci przewertowali
artykuy w encyklopedii na ten temat i obejrzeli ilustracje, a take przeczytali specjaln ksik o
bakteriach, ktr dostarczy im Widerszpil. Po kilku dniach niektrzy prominenci paczki nabrali
takiej biegoci w Jej dziedzinie, e na lekcji biologii zakasowali samego Pieniewicza, prymusa i
gronego kujona.
Tak, to byo pasjonujce. A do tego te dwiczne, egzotyczne, dziaajce na wyobrani nazwy! Ile
przeywali emocji podczas przydzielania kademu odpowiedniej bakterii lub wirusa (aby utrzyma
porzdek i unikn ewentualnych kolizji).
Beata bya nosicielk gronkowca zocistego (sama go sobie wybraa z powodu zocistej nazwy).
Paeczka coli przypada grubemu ysiakowi, salmonella miaa duo reflektantw z powodu adnej
nazwy, wic zarzdzono losowanie i zoliwy los przydzieli j Tymoteuszowi Cyglewiczowi, czyli
Tyndziowi Cyngowi, czyli Matoowi Klasowemu, raczej nisko notowanemu na giedzie szkolnej.
Nippo Poniski z racji tawej karnacji wyglda od pocztku na nosiciela taczki zakanej, wic
dosta odpowiedniego wirusa. Paulina Wdolak wybraa sobie paciorkowce, widocznie skojarzyy
si jej ze sznurami pere. Giga Szpaska streptokoki. Widerszpil . proteusa. Leszek Kit, zwany
Bublem, i Bobek Macua nie mogli doj do porozumienia i obaj dostali dwa takie same zarazki o
sympatycznych imionach: pseudomonas fluorescens oraz staphylococcus aureus, ten ostatni do
spki z Beat. Bryk, Filomon i Kukulski wybrali dla siebie rne maczugowce, laseczniki.tudzie
krtki...
No "i zaczo si! Blankiety sanepidu poszy w ruch. Bakterie i wirusy zaczy zbiera niwo", a
szczliwi zaraeni" ku zazdroci kolegw co dzie legalnie, na oczach wszystkich opuszczali
bardziej niebezpieczne lekcje.
Wprawdzie Mato Klasowy zaleca wstrzemiliwo w stosowaniu sposobu i proponowa
parodniow przerw dla higieny psychicznej", ostrzegajc przed przedwczesn eufori, ale kto by
sucha Matoa, gdy akcja rozwijaa si tak gadko i pomylnie. To byy wielkie dni! W
Maorolnych wstpi nowy, oywczy duch. Co dzie przeywali wiee emocje, wprowadzajc do
gry" coraz to inne bakterie i wirusy, wypeniajc kolejne blankiety i podsuwajc je nauczycielom z
bijcym mocno sercem: czy uda si jeszcze raz? Udawao si! Gogowie nie zwracali uwagi na
mnoce
10
si zwolnienia; formalnie wydawao si, e wszystko jest w porzdku byy przecie podkadki,
pisemka i piecztki, zreszt jak zwykle na pocztku roku ciao" byo okropnie zajte i bez czasu",
Tupaka za, jedyny nauczyciel z czasem", nie dziwr si adnym zakaeniom ani epidemiom,
gdy,uwaa je za naturalne przy, jak si wyraa, horrendalnym stanie higieny w tej nieszczsnej
szkole". Kade nowe zakaenie" kwitowa wzruszeniem ramion i zgryliw uwag nie bez
smutnej satysfakcji: Co takiego?! Wic i ty, Widerszpil? No, prosz! Proteus! A nie mwiem? To
si musiao tak skoczy."
Zdawao si, e w takim ukadzie rzeczy nic nie. moe zagrozi tak wietnie obmylonej
machinacji, a jednak trzynastego dnia akcji (jak tu nie wierzy w przesdy?) nastpi
niespodziewany krach i, co byo nie mniej zaskakujce, spowodowa go wanie... Tupaka. Kiedy
Bobek Macua jako pity z kolei tego dnia (!) przedoy mu wezwanie do.sanepidu, Tupaka nie
zajrza nawet do papierka, bysn tylko dziwnie okiem zza swoich szkie i z nosem utkwionym w
dzienniku zapyta:
No, co tam tym razem, synu? Imbecillitas crescens"?
Nie, prosz pana odpar Bobek. Pseudomonas fluorescens. Wzywaj mnie... pan
przeczyta...
Tupaka machn rk.
To zbdne. Zwalniam dzi ca klas. Nie bdzie lekcji.
Tego si nikt nie spodziewa. Wszyscy zbaranieli i patrzyli jeden na drugiego, a potem spojrzeli na
Kaflarzy mylc, e oni co powiedz. Ale Kaflarzy chyba te zatkao* bo nic nie powiedzieli. W
tej sytuacji najprzy-tomniej zachowa si Mato Klasowy, czyli Tyndzio Cyngiel, moe dlatego, e
od dwu dni wiczy jog. Zerwa si z miejsca i poprawiajc nerwowo okulary, zapyta waciwym
mu gosem zachrypnitego kura:
Czy to znaczy, prosz pana, e moemy i do domu?
Do domu? Tupaka umiechn si ni to smutno, ni szyderczo, w kadym razie dziwnie.
O, nie, to zbyt powana sprawa.
Pan mwi, e lekcji nie bdzie zauway Kaflarz Kukulski, wychodzc ze stanu zbaranienia.
Nie bdzie, bo zabieram was do szpitala oznajmi spokojnie Tu-paWa.
Co takiego?! w klasie zapanowao wielkie poruszenie.
Na prno czekaem, a wasze organizmy same uporaj si z epidemi rzek Tupaka.
Niestety westchn iijfekcja postpuje. Duej zwleka nie wolno. Z dniem dzisiejszym
przystpujemy do kontrofensywy. Maszerujemy do kliniki! x
Do kliniki?!
Mwi chyba wyranie. Klinika, oddzia zakany. Wszyscy!
Ale... Po co?!... Nie ma chyba powodu... klasa zaniepokoia si" nie na arty.
Nie ma powodu?! Tupaka wycign notes. Siedem zakae paeczkami duru i
czerwonki, osiem 'paciorkowcami, sze strepto-
11
kokami, pi maczugowcami, tyle samo lasecznikami i przecinkowcami. Aerobacter,
staphylococcus aureus, pseudomonas aeruginosa, salmonella, proteus, escherichia coli, wirus
taczki, streptococcus fekalis! Obrzydliwstwo! Zaraza szerzy si w tej klasie! To chyba
wystarczajcy powd!
Pieniewicz zaprotestowa.
Ja nie jestem zaraony, prosz pana, ja myj rce. Tupaka nie przyj jego protestu.
Stykasz si z kolegami, mj chopcze.
Nic podobnego, nie stykam si, a cilej, nie dotykam ich Pieniewicz spojrza ze wstrtem
na klas i otar odruchowo rce o spodnie.
Ale moge si zarazi drog wziewn, dziecko.
Stale pucz sobie gardo wod utlenion oznajmi Pieniewicz.
Czy to pomoe? Tupaka mia wtpliwoci. W tej klasie bakterie fruwaj a pod sam
sufit!
Wszyscy automatycznie podnieli gowy, jakby chcieli zobaczy te fruwajce bakcyle.
Wic bd musia i z nimi do szpitala? jkn Pieniewicz.
Bdziesz musia.
Pieniewicz usiad rozgoryczony niesprawiedliwoci Tupaki.
Czy s jeszcze pytania? matematyk rozejrza si po klasie. Nosiciele" naradzali si
gorczkowo, a potem wypchnli Zdeba, zwanego Bekotliwym z powodu niewyranej mowy.
""
Ja w imieniu nosicieli, prosz pana wybekota Zdeb, wstajc z krzesa.
Mw, tylko krtko i wzowato. '
My... my... to znaczy nosiciele, nie jestemy chorzy i nie ma potrzeby nas do szpitala... My
nosimy wprawdzie zarazki w sobie, ale one nie robi nam krzywdy umiechn si agodnie.
One nas polubiy...
Co ty pleciesz?
Na przykad ja mam oswojonego streptokoka bekota cierpliwie. I razem yjemy sobie w
zgodzie.
Co?
Kady chce y, prosz pana...
Do tych bredni zgasi go matematyk. Nosiciele s jeszcze groniejsi od obonie
chorych! To oni zdradziecko szerz zakaenie! Jak si nazywasz?
On si nazywa Zdeb jak zwykle posypay si usune informacje.
Bdziesz izolowany, Zdeb, pki twj organizm nie zrezygnuje z nosicielstwa! oznajmi
Tupaka. Siadaj!
Zdeb usiad z nieszczliw min, a Tupaka grzmia dalej:
Nie bd duej naraa na zakaeniegrona nauczycielskiego, i tak ju cherlawego i
dychawicznego, ani modziey z innych klas, nieodpornej i bezbronnej. Wszyscy pjdziecie do
szpitala! Tam wezm si za was'energicznie i wypdz z was te bakcyle. Ju ja si o to postaram!
Mj siostrzeniec
12
jest tam ordynatorem, uprzedzam was! Lecz co, u licha, z wasz odpornoci?! eby tak atwo
ulega zakaeniu?! Zupenie fatalnie, moi drodzy. Niewesoe rokowania na przyszo. Bo to si tak
zaczyna, przyjaciele, najpierw atakuj nas bakcyle, a potem, nie daj Boe, Kosmici...
Tupaka dosiad swego ulubionego konika i przez kwadrans straszy modzie najedcami z.
kosmosu, ktrzy z pewnoci podbij w kocu znikczemnia i zdegenerowan ludzko.
ebycie to jeszcze zapali bakcyla Pi westchn na zakoczenie. Ale takie pospolite
zakaenia skrzywi si pogardliwie.
Kaflarze sztuchrnli si okciami.
Co to jest bakcyl Pi? zapyta Bryk w wyranym celu przecignicia sprawy.
To bardzo silny i dla wielu bardzo niebezpieczny bakcyl, przewanie nie do pokonania
odpar Tupaka. Ale wam raczej nie zagraa.
Dlaczego, prosz pana? .
Bo jestecie nicponie i lenie. A na niego choruj tylko ludzie wielkiego serca lub wielkiej pasji...
A zwykli ludzie nie?
Kto powiedzia,-e zwykli ludzie nie mog mie wielkiego serca albo wielkiej pasji?
Kaflarze udali nadzwyczajne zaintereswanie bakcylem. Mieli nadziej, e matematyk zacznie
dryfowa i zapomnio swym niefortunnym pomyle ze szpitalem.
Klasa odetchna. Skoro. Kaflarze wzili w swoje rce zagadywanie Tupki, mona by pewnym
e zrobi" go, jak bd chcieli. W tej sztuce s niezrwnani.
To znaczy, e my jednak te si moemy zarazi zgrywa si dalej Bryk, mrugajc do
kumpli. Moemy pokn bakcyla przynajmniej teoretycznie.
Moecie, cho raczej wtpi, czy w jego najbardziej szlachetnej odmianie, odmianie S, a
szkoda, bo wtedy uzyskalibycie trWa odporno na inne, szkodliwe zakaenia.
Ale jak pozna, e poknem tego bakcyla, prosz pana? zapyta Lolo, strojc za plecami
kolegw miny.
Jeli odkryjesz co, co ci si nigdy nie znudzi, co ci nigdy nie zmczy i na co zawsze
znajdziesz czas... a co przyniesie ci szacunek u ludzi, a nawet podziw... .
E, pan si nabija nas powiedzia Kukulski. To nie aden bakcyl, ale po prostu jakie
fajn.e hobby...
To si nazywa pasja yciowa wycedzi z min znawcy Bryk. Ja czytaem o tym ksik.
Rni maniacy to maj.
I artyci doda Filomon.
Uczeni, wynalazcy i rni tacy... r- dorzuci Kukulski.
Ko... ko... nie mg wykrztusi Bryk.
Kolekcjonerzy, podpowiedzia Filomon. Moj ciotk, prosz
14
pana, zaatakowa kiedy taki bakcyl. Ona bya dentystk, ale porzucia prac, prosz pana, tak
dobr prac dentystki, i zostaa listonoszk.
- Dlaczego listonoszk? Tupaka da si wzi na przynt.
-'eby mie dostp do znaczkw zagranicznych. Odlepiaa je nad par, prosz1 pana, jak
gotowaa ros, bo bardzo lubia rosoy. Skargi na ni byy, aje nic jej nie zrobili. Dopiero jak trafia
na adresatw takich samych filatelistw jak ona, to powina jej si noga. Bo ci filatelici j ledzili
i raz zaczaili si na ni, jak gotowaa obiad. I jak poczuli zapach rosou, wtargnli do mieszkania i
przyapali j, jak odklejaa z koperty rzadki znaczek z Papui Nowej Gwinei. Ale ona nie daa sobie
odebra tego znaczka i bya bjka, prosz pana, i ona oblaa ich rosoem, a ju poparzonych bia
jeszcze tuczkiem do ziemniakw. I posza do wizienia, prosz pana...
Dosy! przerwa Tupaka. Zmylasz!
Byo w Kulisach" prosz pana... i jeszcze byo...
Powiedziaem, dosy! Idziemy do szpitala! ,
Uformowa struchla modzie w dwjki i wymaszerowa z ni na korytarz.
Dreptali moliwie jak najwolniej, eby zyska na czasie. Liczyli jeszcze, e dyrektorka usyszy ten
dramatyczny exodus, e wyjrzy z gabinetu, zainteresuje si, przeciwstawi szalestwu Tupaki i
zawrci ich z drogi do szpitala, ale byy to nadzieje ponne. Los chcia, e akurat przyjechaa do
szkoy komisja ze straakami, demonstrowano najnowszy sprzt przeciwpoarowy i instruowano,
jak si z nim obchodzi. W chwili, gdy przeraona sidma B przechodzia koo pokojw
gogicznych, dyrektorce zakadano wanie mask przeciwgazow na gow. Cakowicie pochonita
t czynnoci, nic nie widziaa i nie syszaa.
W tej sytuacji Kaflarze zdecydowali si zastosowa wyjcie awaryjne. Byo ustalone, e w razie
wpadki bdzie si wciska kity obronne celem wygania si z opresji. Jako pierwsza miaa wystpi
gruba Mamiska, bliniacza siostra Mysi, a to z powodu budzcego zaufanie tustego, poczciwego
oblicza, a take jako nie spalona dotychczas adnymi drakami, na razie nie zakaona" oraz
nienotowana w notesie Tupaki. Bya przy tym dobr aktork i zdobya wicemistrzostwo klasy w
hipokryzji.
A wic na schodach Mamiska zablokowaa ofiarnie swym ciaem cay kondukt i zawoaa do
Tupaki dramatycznym gosem, apic si za gow:
O, Boe, a nasza klaswka z polskiego?! Mielimy dzi pisa klaswk na lekcji pani dyrektor!
Zgodnie z awaryjn instrukcj, od razu podniosy si gosy zrozpaczonych dziewczt:^
To straszne! Taka wana klaswka...
Decydujca!
Pani dyrektor chciaa nam da ostatni szans!
Bo ostatnio kompromitowaymy pani dyrektor...
Pani dyrektor uwaa, e mamy papuzie mdki...
I dzisiaj miaymy si zrewanowa...
15
I
1
To znaczy zrehabilitowa...
Inaczej pani dyrektor przestanie znia si do naszej klasy. Tak powiedziaa.
I odda nas panu Muchwce...
I my si bardzo boimy.
Pan Much\vka jest niezrwnowaony nerwowo. Pan Muchwka pieni si z byle powodu.
Tupaka obserwowa spokojnie dramatyczny wystp Mamiskiej oraz popisy jej dwunastu
koleanek po czym powiedzia: j
Rzeczywicie, fatalnie si skada z t klaswk, ale trudno. Los tak chcia. Moe to i dla was
lepiej. Pan Muchwka ma sporo zalet i skuteczne sposoby na rozwj ptasich mdkw... To
mdry, solidny nauczyciel, co prawda bardzo wymagajcy i troch niecierpliwy, ale przecie nie
musicie wyprowadza go z rwnowagi umiechn si znw jakby szyderczo, a moe im si
tylko zdawao...
Kflarze suchali go z pospn min. Kiedy skoczy, Bryk i Filomon trcili Tyndzia Cyglewicza.
Z Muchwk nie zagrao, Mato, uderz w pokor.
Tyndzio zrobi paczliw min. Chcia si broni, ale wypchnli go do przodu. Ich zdaniem. Mato
nadawa si najlepiej do pertraktacji, poniewa wyglda na takiego, co nie potrafi dwu zda
zmyli... i by dla Tiipaki wiarygodny".
Klaswka z polaka, to jeszcze nic, prosz pana wybekota Mato. Ale fiza, ale
chemia, ale matma! Pan profesor uczy nas dopiero dwa miesice, pan profesor nie zna caej prawdy,
pan profesor zorientowa si ju, e z matm jest le, ale naprawd to jest dno i kabaret zarazem,
prosz pana. Powiem szczerze. My nie umiemy nic. Nie rozumiemy nic. I nie pamitamy. Nie tylko
z klasy sidmej, ale take z szstej i pitej. Nic! Oszukiwalimy przez ostatnie dwa lata. Mamy
umys zablokowany, prosz pana, zamiecony rockiem, faszywymi idolami... tremolami...
dyrdyma-kami... Tak powiedziaa pani dyrektor i my to przyznajemy i mwimy panu otwarcie, to
nas oczyci moralnie... Dopiero jak pan przyszed, kapnlimy si, e tak dalej nie mona, e ju si
nie uda, z panem na pewno sienie uda... e si wszystko wyda. I chyba z tych strachw i stresw te
choroby... I te bakcyle nas zaatakoway... Wic my dzisiaj postanowilimy z siebie to wszystko
zrzuci i powiedzie panu ca prawd, i wiemy, e od razu poczujemy si lepiej, wszystko
powiemy... umiechn si do Tupaki mato-owato i zacz poprawia okulary.
Zainteresowae mnie, amigo rzek Tupaka. Jestem peen podziwu, e mimo tego
zablokowania umysu znalelicie si w sidmej klasie.
Technika nam pomoga odpar Mato. Mielimy aparat do podpowiadania... zainstalowany
w klasie. My a-ujemy jkn my si poddajemy... skadamy bro. Moe... moe wrcimy na
chwil do klasy
16
i

i pokaemy panu, jak to wszystko dziaa kusi Tupak, ale matematyk nie da si skusi, tylko
przyglda mu si z zaciekawieniem.
- Zaraz... jak ty si nazywasz, synu? mimo e uczy w tej klasie ju drugi ftiiesic, wci mia
trudnoci z rozpoznawaniem uczniw.
iNazywam si Tymoteusz Cyglewicz, prosz pana. Tupaka grzeba w notesie. ,
Czy to ciebie przezywaj Matoem Klasowym? zapyta. Tyndzio spuci gow.
To absurdalne i krzywdzce! zasapa Tupaka. Nazwa matoem tejgo chopca?!
Wygosie oracj, synu, godn wawrzynw Cycerona. Co za zdumiewajcy potencja intelektualny.
Przezwiska myl! Przepowiadam ci Wielk przyszo!
,
Klasa znieruchomiaa jak poraona, a najbardziej zbarania sam Mato. Wiadomo byo, co znacz
takie pochway Tupaki. Przejrza ich i dokoczy bezlitonie operacji...
No, c, Cyglewicz. Przyszo przed tob, ale... ale najpierw musisz si wyleczy z salmonelli
mwi z oczyma wlepionymi w notes. O ile si nie myl, salmonella ci zaatakowaa. Szkoda
byoby; gdyby tak obiecujcego modzieca przedwczenie zjady salmonelle. Do szatni!
zakomenderowa. Daj wam pi minut na ubranie si.
I wtedy podejrzenia Maorolnych zmieniy si w pewno. Tupaka bierze ich do szpitala, eby ich
zdemaskowa! On wie, dawno ju wie, moe nawet od pocztku, e wstawiali z tymi zwolnieniami
kity, on tylko czeka... czeka, a zaraza" obejmie wikszo klasy, eby efekt zdemaskowania by
wspanialszy. Od pocztku mia na celu skompromitowanie ich raz na zawsze, omieszenie przed
ca bud, przyparcie do muru! Oni, Kflarze i Maorolni, uwaali si za wielkich aktorw, ale czy
przypadkiem Tupaka nie postanowi zosta wielkim reyserem i skoni ich podstpnie do grania w
swym teatrze?
Kukulski przygryz wargi. '
Trzeba skoczy zabaw mrukn do Kaflarzy. To si robi niebezpieczne.
. . ' ' '
Ale jak koczy? jkn zdeprymowany Bryk.
Zastosujemy wariant ostateczny powiedzia Kukulski.
Bryk i Filomon umilkli. Wariant ostateczny by wariantem krwawym.
Nie rb tego! przestraszy si Filomon. To... to bardzo niebezpieczne.
>
Musz! Kukulski zacisn zby, patrzc pospnie na matematyka, ktry wyranie bimbajc
sobie z ich prb, czeka kilka stopni wyej oparty o porcz schodw i przeglda gazet. Z
harcwki mieszczcej si obok szatni dobiegay dwiki muzyki. Instrumentalny zesp rockowy
wiczy wci ten sam rytmiczny kawaek. Tupaka w takt melodii beztrosko uderza butem w
cok schodw.
Zdaje si, e niele si bawi zauway Bryk.
2 Nieziemskie przypadki
17
Ot to wycedzi Kukulski. Dlatego musz mu popsu t zabaw! Wiesz, co masz robi,
stary?
Bryk skin gow. !
Tylko bez litoci, to ma by zrobione z penym rozmachem, jak tylko si ustawi doda
Kukulski. i
Nie, nie... zaprotestowa Bryk. Ty jeste zupeny wariat.
Czowieku, czas ucieka... Przysigae, e zrobisz to! ,
Tak, ale w lepiej kkmyk. Wtedy wystarczy lekko stukn -f Bryk wycign z kieszeni
par ostrych kamyczkw uywanych jako pociski do procy. Podsun je na doni Kukulskiemu.
We ten najmniejszy powiedzia. f
Kukulski po chwili wahania wzi kamyczek i wcisn sobie do nosa. Zaraz w nastpnej chwili, nim
jeszcze zdoa si ustawi, otrzyma krtki cios w twarz. Bryk uwaa, e bdzie dla delikwenta
lepiej, jak zaatwi go szybko i niespodziewanie.
Oszoomiony Kukulski chwia si na nogach, trzymajc si za nos, ktry krwawi obficie.
Co ty, Kukul?! Kad si i krzycz! Zapomniae, co masz robi?! sykn zdenerwowany
Filomon.
Poniewa Kukulski wci sta ogupiay i nie chcia si ani pooy, ani krzycze, rzucili si na
niego i pooyli go si, a potem sami narobili krzyku: i Prosz pana, prosz pana! Co si stao
Kukulskiemu! Ley cay we krwi!
Matematyk drgn. Rzuci gazet i zbieg po schodach na d.
Pokacie mi go rozgarn gromad podnieconych wypadkiem uczniw.
Klkn przy Kukulskim i obejrza go zdumiony.
Jak to si mogo sta?! Kto go uderzy? Spad ze schodw?
To nie to, prosz pana Bryk pocign nosem. Jemu tak si zawsze robi z silnego
wzruszenia.
Musia si bardzo przestraszy i dlatego doda Filomon. On ma sab krzepliwo krwi.
Nie mona go teraz rusza. Trzeba mu zrobi zimne okady na nos...
* Pooymy go na kanapce w gabinecie lekarskim zaproponowa Bryk. Pomcie!
Zaniesiemy go!
Najlepiej w szeciu! powiedzia zaaferowany Tupaka. : Trzech z tej strony, trzech z
tamtej...
Niebezpiecznie go rusza ostrzega Filomon, mrugajc okiem do Maorolnych.
Zaniesiemy go w pozycji poziomej wysapa Tupaka. Bierzcie go! Tak, gowa niech
bdzie wyej! Ostronie!
Dyrygujc sanitariuszami", pomg zataszczy pacjenta. Za jego plecami Filomon i Bryk dawali
znaki, eby wia. Akurat zabrzmia dzwonek. I kiedy Tupaka z szecioma dryblasami znika w
gabinecie lekarskim na pierwszym pitrze, reszta klasy czmychna do pracowni chemicznej na
18
parterze pod opiek pani Jasiuk i ze zdumiewajcym zapaem zabraa si do mycia szka
laboratoryjnego i czyszczenia aparatury, cay czas drc ze strachu, czy za chwil Tupaka nie stanie
w drzwiach.
Ale Tupaka nie przyszed. Zamiast niego przyszli ratownicy i Kukulski z opuchym nosem.
Puci was? zdziwili si Filomon i Bryk.
Podejrzanie atwo wybekota Kukulski.
# On chyba robi nas w konia z tym szpitalem rzek rozdraniony Filomon. On w
ogle nie mia zamiaru z nami tam i.
Mylisz?
Chcia tylko napdzi nam strachu...
Bzdury! To ja mu napdziem strachu rzek chepliwie Kukulski. A jeli nawet bawi si
naszym kosztem, to mu popsuem t zabaw.
Tak, popsue mu mrukn Bryk, zerkajc na jego nos. Wszyscy te spojrzeli i nagle zrobio
si aonie i smutno.
Tego dnia na duej przerwie, pod fortepianem w sali gimnastycznej, Kaflarze odbyli poufn
narad w rozszerzonym gronie z udziaem Mysia Mamiskiego i Matoa Klasowego. Bryk i
Filomon przyszli pierwsi, wci pod wraeniem fatalnego rozwoju wypadkw. Wyranie byli w
kropce i nie wiedzieli, co dalej robi. Natomiast Kukulski nie mia adnych wtpliwoci. Uwaa
si za bohatera dnia i nie spieszc si pod fortepian, obnosi po caej szkole swj napuchy nos i
wstawia dte fabuy natemat ostatnich wypadkw. Puszy si sw dzielnoci otoczony tumem
dnych sensacji smarkaczy, barwnie nawija pomijajc niewygodne szczegy, jak przez dwa
tygodnie robili gogw w konia tymi bakcylami, jak w ostatniej chwili on, Kukulski, udaremni
niecny manewr Tupaki, stosujc odwanie wariant ostateczny. Nabija si przy tym z
niedowadw umysowych" matematyka i zapowiada, e jeszcze nie koniec rozgrywki i e
wkrtce zrobi go w duego kohia z podkowami".
Gdy w kocu zjawi si pod fortepianem, rozgrzany i dobrze podadowa-ny energi, od razu
narzuci naradzie bojowy ton.
Bez popochu, panowie. W kocu nic si takiego nie stao powiedzia. Wyszlimy
obronn rk z kabay. To by may wypadek przy pracy. Zdarza si najlepszym fajterom. Za dugo
gralimy t sam kart. Nawet taki fujara jak Tupaka si poapa. Najwyszy czas wyj w co
innego!...
Co ty! Chcesz dalej to cign!? skrzywi si Bryk.
Jestemy spaleni, bracie mrukn pospnie Filomon.
Z Tupaka ju. nie wygramy jkn Mysio Mamiski.
Skoczmy gr...
A tyle! Kukulski pokaza im fig. Typ nam rzuci wyzwanie. Mamy ucieka? Poszy si?
Podda? Nigdy. Musimy si rozliczy i wyrwna rachunki: Rzecz wymaga rewanu...
Ale, czowieku zauway przytomnie Mato Klasowy. Ciebie
19
|4da pkd
p
t>nic/asem siedzenie w budzie to nie sport, to
ara
A
vra to tJko do |ed"cj bramkizauway gorzko Mysio. i ,t!, i. ni i >
,
i oia ! |i. it br-icif po pto 1u konieczna nieprzyjemno ~r- filo- j Vi it) Nk nici sfi"-,u
po|s.u\nkowa si- z Tupak. Nie mamy i i*vny, h { 'i w\ ' mu l icst a' lu' ony, jestemy z
gry na spalonej
p i 'VC!
- O, f ie pa uiwie' Nie bd 'c jego na wierzchu. Nie bdzie wicej suuga wi ii j. go medrca
zkolnego, fachowca od modziey. Bo nie jest. Gra musi toczy si dalej. I do diaba z przepisami!
Sam powiedziae, e nie mamy rwnych praw, ja powiadam wicej, nie mamy anych praw, ale
tym lepiej dla nas. Kady chwyt dozwolony.'I zobaczycie. Zrobimy Tu-pak na szaro; Odechce mu
si gra rol cichego.reysera-wrednych sztuk o modziey... i bawi naszym kosztem.
Co si tak awzi-na Tupak?! zapyta z krzywym umiechem Bryk.
(
Bo on.stroi sobie z nas arty. Czy ty nie widzisz tego, chopie? Kade jego odezwanie na lekcji
to s mniej lub bardziej ukryte kpiny. I na jakiej zasadzie pytam, jakim prawem?... Zby jeszcze by
naprawd kim, co znaczy, eby przynajmniej mia lepiej od nas uoone w gowie.
No, w kocu przyskryni nas jednak na tych bakcylach zauway Mato Klasowy.
.
Raz mu si udao odpar Kukulski przypadkowo i z naszej winy.
W kadym razie ze wszystkich gogw tylko on zauway.
Bo, jak kady nudziarz, ma nawyk notowania.
Mj dziadek jest straszny nudziarz, a nie notuje, nie ma nawet na czym, a jak zacznie mwi o
pszczoach albo o Cyganach to mwi dwie godziny rzek' Filornon. '
' ,
O Cyganach?
Jako dziecko si zgubi i by przez trzy lata wychowywany przez Cyganw, . -
. '
To moe by ciekawe zauway Mato Klasowy.
Ale nie jak si sucha po raz dziesity i dwudziesty.
Panowie, do rzeczy'* przerwa Kukulski. Tupaka mg sobie wyrobi nawyk notowania
nie tylko dlatego, e jest nudziarzem, ale take dlatego, e ma zanik pamici i wielkie trudnoci w
najprostszym kojarzeniu. To jest, prosz was, wrak pedagoga, nie wiem., czemu jeszcze trzymaj go
w szkole. Chyba przez braki kadrowe, a moe po prostu z litoci...
To fakt, e nie moe spamita nawet trzech twarzy i dwch nowych nazwisk przytakn
Bryk.
.Go bez refleksu' zgodzi si Filpmon.
- Roztargniony jak przysowiowy profesor doda Mysio.
To jest w ogle facet z marginesu ycia owiadczy z pogard Kukulski. Bez ony, bez
rodziny, bez ambicji. Nie kombinuje, nie spanuje,
20 '

nie handluje, on nawet nie daje prywatnych lekcji i chyba nie stoi w kolejkach. Widzielicie kiedy,
eby sta? Potrzsnli gowami.
Nie pije wdki dorzuci Bryk.
W ogle nic nie robi rzek Filomon.
I dlatego jest niebezpieczny orzek Kukulski. Nie jest niczym zajty...
Eee... podobno hoduje myszy wtrci Mato Klasowy.
Hoduje czy po prostu ma? skrzywi si pogardliwie Kukulski. Nie wierzcie w te bajki. Po
prostu z niechlujstwa zagniedziy si u niego myszy. Zwyke szare myszy.
Karmi je, to jest stwierdzone.
No c, moe dokarmia, to nie jest czowiek normalny. Faktem jest, e nie ma nic do roboty,
dlatego nam si przyglda i notuje, nie ma adnych rozrywek, dlatego postanowi bawi si naszym
kosztem... Drani si z modzie, to due emocje dla takiego starszego pana... Ciki wapniak
kambryjski! Mastodont z pliocenu! Kukulski wyrzuci z siebie gorycz, sypic epitetami i
zdradzajc du wiedz paleontologiczn. Trylobit! Fagocyt szkolny! Sporofitek! Jednym
sowem piernik, a w ogle to grzyb!
Z podniecenia waln gow w spd fortepianu. Rozleg si aosny jk.
Fis-moll , wykrzyknli chopcy. Kukulski trzyma si za gow.
Panowie, trzeba zmieni miejsce narad. Po jakie licho my tu, pod tym fortepianem!
wykrztusi.
Miejsce jest dobre rzek Filomon. Tylko ty si za bardzo podniecasz. Zamiast skaka,
powiedz, co konkretnie proponujesz... w miejsce bakcyli.
Kukulski milcza przez chwil, rozcierajc guz na gowie.
Proponuj wezwanie do sdu!
Do sdu?! Bryk i Filornon osupieli, Mato Klasowy zamia si histerycznie, a Mysio
Mamiski wytrzeszczy swoje mae oczka.
Oczywicie w charakterze wiadkw. Duo ludzi dostaje wezwania... to nie wzbudzi
podejrze... wyjani Kukul.
Ale maolaty?!
Maolaty te odpar Kukulski. Do sdu dla nieletnich. eby byo prawdopodobne,
wymylimy dwie, trzy sprawy, ktre bd si cign. Duo spraw cignie si miesicami. Mwi
wam, przemylaem to dobrze. Sprawy sdowe s lepsze od zakae.
Ale blankiety zauway przytomnie Mato Klasowy. Skd wemiemy blankiety...
wezwania do sdu s na specjalnych druczkach.
P blankiety postarasz si ty, Cyngiel Kukulski wbi wzrok w Matoa Klasowego.
Ja... dlaczego ja?! zmiesza si Mato.
Bo niejaki pan Cyglewicz, czyli twj stary, jest sdzi odpar zimno Kukulski. To tyle. na
dzi. Narada zakoczona, panowie.
21
I
Dumnie i dziarsko poderwa gow i rbn znw w fortepian, ktry odpowiedzia mu szyderczym
brzkiem.
Ces-durTwykrzyknli chopcy.
Niestety, niezbdnych blankietw nie udao si zorganizowa. Cyngiel objawi w tym wypadku
enujc niemono. Najpierw odwleka spraw, a przycinity do muru przez zniecierpliwionych
Kaflarzy tumaczy za-, czerwieniony, mtnie i bekotliwie, i adnych druczkw u swego ojca-s-
dziego nie znalaz i e chyba te wezwania na rozprawy wypeniaj dwa straszne koczkodany w
kancelarii sdowej, a z nimi ma na pieku od czasu, jak go przyapay na prbie podwdzenia
poduszki i tuszu do piecztek, wic woli nie ryzykowa...
Zdawao si, e nowa akcja nie ruszy z miejsca, gdy nagle w pitek po lekcjach Kukulski zatrzyma
towarzystwo.
Na chwil pod fortepian prosz.
Co si stao? zapyta zaskoczony Mysio, gdy znaleli si w miejscu narad. Masz
blankiety?
Mam pomys powiedzia Kukulski.
Sam powiedziae, e pomys nie jest nic wart bez blankietu i piecztki. Taka teraz obowizuje
zasada zauway Mato Klasowy. Blankiet i piecztka w kadym zaktku ycia.
Jest jeden wyjtek od tej zasady, Cyngiel powiedzia Kukul.
Niby jaki?
Rodzina, bracie. ycie rodzinne staje si z powrotem1 modne. Czytaem-w jednym pimie. A w
rodzinie obchodzisz si bez jakiejkolwiek biurokracji... Bdziemy dostawa zwolnienia z powodu
wanych wydarze rodzinnych. >
Mylisz, e to chwyci?
Na pewno chwyci. Gogowie, nawet najbardziej groni, wzruszaj si: wanymi wypadkami w
rodzinie, na przykad pogrzebami i daj zwolnienia na cay dzie albo nawet na dwa dni i jeszcze ci
wspczuj, bracie.
No, dobrze, ale jak to sobie wyobraasz w praktyce?...
Zwyczajnie. Na zwykej kartce piszesz, oczywicie zastpujc opiek domow, eby ci
zwolnili z powodu pogrzebu, chrzcin czy na przykad lubu... -r ,
'
lubu? oywi si Cyngiel. Czyjego lubu? jak zwykle by gupio dociekliwy.
Jak to czyjego? wzruszy ramionami Kukul. Wszystko jedno, byle z bliszej rodziny, na
przykad ciotki, babki, matki...
Matki?! Ja nie ycz sobie wybuchn Cyngiel.
Na lub matki nawet Olimpia puci ci obowizkowo.
Kaflarze zachichotali. Wiadomo byo, e pani Cyglewiczowa straszya ma rozwodem i
polubieniem prokuratora Siupiskiego, a Mato mia uraz na tym punkcie.

22
Gupi, daj spokj poklepa go po opatkach rozbawiony Filo-mon.Kukul tylko artuje.
artujesz? zapyta Mato.
- Jasne rzek Kukulski. Nie bj si nic; Tyndziu. Kady wymyli sobie taki lub, jaki mu
odpowiada. Nie bdziemy na si wydawa ci za m mamy ani eni taty. Wszystko musi by
dokadnie przemylane, mamy na to ca woln sobot, a w niedziel opracuje si dokadny
harmonogram, kto i z jakiego powodu bdzie si zwalnia w przyszym tygodniu, eby nie byo
wpadki...
Na przykad eby kogo nic pogrzeba dwa razy mrukn Mysio.
Albo, co jeszcze gorsze, oeni pogrzebanego niedawno nieboszczyka zarechotali Bryk i
Filomon.
Poniewa tym razem nikt nie wyrn gow w fortepian, wic eby tradycji stao si zado, na
zakoczenie Bryk i Kukulski przytrzymali zaskoczonego Mysia, a na ten znak Filomon wyj
sprawnie z pudeka od zapaek chrzszcza szeliniaka i wpuci Mysiowi za koszul. Mysio wrzasn
i podskoczy jak oszalay. Struny zajczay bolenie.
Ais-moll! wykrzyknli trzej muzykalni chopcy.
Rozdzia II
Tak jak zostao ustalone, sobota i niedziela zesza im na starannych przygotowaniach. Najpierw
postarali si o prbki pisma rodzicw. Potem opracowali kilka wzorw prb o zwolnienie syna lub
crki z lekcji z powodu wanych spraw rodzinnych. Postanowili, e kade bdzie inne, eby nie
budzi podejrze. Bd pisane nie tylko innym dugopisem czy flamastrem, na innym papierze, z
innymi odstpami, z innym marginesem, nie tylko innym charakterem pisma, ale take innym
stylem. O niczym nie zapomnieli. Nawet o tym, eby listy od mniej wyksztaconych rodzicw
zawieray par bdw ortograficznych, i gramatycznych. Potem podzielono prac. Jedni przez p
dnia preparowali teksty, inni mozolnie wiczyli podpisy. A w niedziel, zgodnie z planem, uoyli
dokadny harmonogram zwolnie, to znaczy kto, kiedy i z jakiego powodu bdzie prosi o
zwolnienie. Ustalili, e w gr bd wchodzi tyko luby, chrzciny i pogrzeby, oraz, aby nie
doprowadzi gogw do szau, e kady ucze bdzie mia prawo zwalnia si tylko dwa razy w
miesicu, e kadego dnia moe si zwalnia tylko dwu uczniw i tb q dwu rnych nauczycieli. A
poniewa Maorolnych byo dwudziestu, przestrzeganie harmonogramu powinno zapewni
wszystkim sprawiedliwy rozdzia zwolnie i rwne szans w ich uzyskaniu.
Akcj rozpoczto w poniedziaek na pierwszej lekcji; bya to lekcja historii z dyrektork. Na
pierwszy ogie poszed Mysio Mamiski mimo protestw", e robi z niego miso armatnie" i e
eksperymentuj na jego skrze. Ae jeli to by eksperyment, ter uda .si nadspodziewanie:
dyrektorka bez trudnoci zwolnia Mysia na pogrzeb wujka", i to na cae dwa dni, poniewa, jak
podano w probie, wujek mieszka daleko, a w Gry-finie. Godzin pniej rwnie bardzo atwo
Olimpia zwolnia Filomona na lub siostry". Nastpnego dnia udao si bez problemw zaatwi
Gig Szpask- i Paulin Wdolak, trzeciego Darka Bryka i.Kukulskiego...
24
Tak,, to byo wietnie przygotowane i zagrao bez puda. Wszystko wskazywao na to, e tym razem
problem maj z gowy. Wprawdzie Mato przestrzega przed przedwczesn eufori, radzi upi
lepiej czujno gogw i zaleca dwudniow przerw w akcji dla higieny psychicznej", jak to
okrela, ale kto by sucha Matoa, gdy wszystko szo jak po male.
Cho co bystrzejci nauczyciele odnotowalfz pewnym zdumieniem, e po epidemii zakae
bakteryjnych t osobliw klas nawiedzia z kolei epidemia uroczystoci rodzinnych, to jako
nikomu nie przyszo do gowy zbada bliej spraw. Zreszt absencja rzadko przekraczaa dwie
osoby, a zachowanie oglne uczniw nie dawao adnych powodw do niepokoju; przeciwnie,
zmienio si jakby na korzy. Klasa zafundowaa gogom pewien komfort, staa si wyranie
atwiejsza", zapewne z powodu nieczystego sumienia, przycicha, przyczaia si i dla zmylenia
tropu zabraa do nauki; jednym sowem idylla. Nauczyciele brali za dobr monet to, co wedug
sw Kukulskiego, byo tylko perfidi i maskarad". Kaflarze zacierali rce, a Kukulski do tego
stopnia urs w pych, e prbowa rzecz podbudowa naukowo i zacz pretendowa do
zaszczytnego tytuu teoretyka. Jego zdaniem wszystko polegao na tym, e udao mu si wytworzy
w klasie ciekawy i nader rzadki ukad r w n o w a g i, czyli tak zwany balans. By to ukad zdrowy
i obustronnie korzystny, bo zapewniajcy dobre samopoczucie zarwno uczniom, jak i gogom, i
dlatego stabilny.
Zapewne przy odrobinie szczcia dziki tej perfidii i maskaradzieY' sielanka i idylla moga trwa
miesicami. Byby to z pewnoci najwikszy numer" w dziejach szkoy, a moe nawet w dziejach
wszystkich szk w naszym kraju; niestety, ju po dwu tygodniach wszystko si rozbio o tego
pomylonego faceta, o tego niewydarzonego bzdyla, przekltego fantast i Jonasza jednym
sowem o Bubla. Tak przezywano w klasie i okazao si, e bardzo susznie niejakiego
Leszka Kita. To on wanie zburzy bezczelnie w subtelny ukad rwnowagi, w zoty,
nieodaowany balans!
Nicpo wyglda z pozoru do niewinnie: lekko roztargnione oko, szeroka, uczciwa, zaledwie
szecioma piegami napitnowana twarz, konopiasta, umiarkowanie zapuszczona czupryna. Nie by
lizusem ani podskakiwaczem, siedzia cicho w ostatnim rzdzie, z nauk by na bakier, zwaszcza z
matm.* Na lekcjach myl jego bdzia osobliwymi torami w rriych okolicach, ale nigdy w tych,
jakie aktualnie proponowa,Tupaka. Rozlazy umys Bubla w aden sposb nie da si uwizi w
torach cisego mylenia, ktrego wymaga przedmiot. A e nie dba o cigi i zamiast podpowiedzi
sucha raczej muzyki dobiegajcej, z klubu po przeciwnej stronie ulicy, zaj szybko pierwsze
miejsce od koca i ju po paru tygodniach nauki w sidmej klasie Tupaka zaliczy go bez wahania
do imbecylw kwadratowych. Ale Bubla to mao dotkno; >robi wraenie, jakby mu ani troch
nie zaleao, na stopniach. W kadym razie zna si lepiej na ksiycach Jowisza czy Saturna ni na
geografii ojczystego kraju, lepiej na interwaach i akordach ni na najprostszych algebraicznych
funkcjach, lepiej na sprzcie hi-fni na zwykych geometrycznych figurach.
25
On jeden nie uleg presji ciasnej ekonomii ani pokusie atwych zarobkw. Kiedy wszyscy Maorolni
sadzili w doniczkach pietruszk, on zamiast pietruszki wsadzi nasienie palmy daktylowej;'podlewa
je codziennie i czeka, a mu co wyronie; ale jak dotd nic mu nie wyroso.
Po kieszeniach nosi zagadkowe przedmioty: drobne elementy ceramiczne, rurki, waeczki, kulki o
niejasnym przeznaczeniu, plastykowe detale o zaskakujcych ksztatach, delikatne metalowe czci
precyzyjnych urzdze Bg raczy wiedzie, gdzie je znajdowa, by moe po prostu na
miefnikach... Gdy go pytano o sens tego gupiego kolekcjonerstwa, nie raczy nawet odpowiada:
umiecha si tylko z wyszoci i gapi p-przyrnknitymi oczyma w niebo, niedwuznacznie
podsuwajc myli o nieziemskim pochodzeniu tych rzeczy.
Kiedy pokaza Kaflarzom tajemnicz, metalicznie poyskujc chr.o-powat bryk wielkoci
orzecha woskiego.
mieszny kamyk stwierdzi K-ukulski.
Kamyk? Bubel z umiechem pokrci gow. To nie kamyk, zobacz, jakie to cikie.
Kukulski zway w rce.
Faktycznie, cikie jak metal; ciekawe, jak to wyglda w rodku.
Pobiegli do pracowni technicznej. Po rozupaniu bryki motkiem ukazao si pod szaro-brunatn
skorup byszczce zotawo srebrzyste jdro, o wyranie krystalicznej promienistej strukturze.
Do licha!" Kukulski nie mg ukry zaskoczenia. To jest chyba...
Meteoryt dokoczy triumfalnie Leszek.
No wanie, meteoryt Kaflarze spojrzeli nieco innym wzrokiem na Bubla. Skd go masz?!
Ale on nie chcia powiedzie.
Spore wraenie robiy na nich take muzyczne skonnoci Leszka i pewna wiedza w tej dziedzinie,
zwaszcza e sami uwaali si za melomanw. W kadym razie na tle raczej bezbarwnych neptkw
zaludniajcych szko by to niewtpliwie czowiek z waciwociami", uznali wic, i moe si
przyda, i przyjli go nieopatrznie do paczki, a potem pluli sobie w brod, e byli tacy niemdrzy.
To wskutek chwilowego zamienia umysowego usprawiedliwia si przed Maorolnymi
zdegustowany Filomon. Niepotrzebnie zjedlimy tego dnia w <^Victorii sze porcji
mdkw cielcych w sosie winnym. Mdki cielce nigdy nam nie suyy..."
Mdki, nie mdki, faktem jest, e tym razem rachuby zawiody tych bystrych chopakw.
Owszem, Bubel by niewtpliwie czowiekiem z waciwociami", ale okazao si rycho, e jedna
z tych waciwoci przytacza zdecydowanie wszystkie pozostae. Mia szczeglny talent do
pakowania tych, co z nim obcowali, w nader enujce sytuacje. Potrafi na przykad wcign
najbardziej trzewych ludzi w swoje urojenia i fantazje; wierzyo mu si dziwnie atwo, a potem
wychodzio na gupka. Kiedy da
26
Kaflarzom do przesuchania tam z bardzo dziwn muzyk i kaza im zgadn, co to jest.
Oczywicie nie wiedzieli.
W tajemnicy wyzna im wtedy, e usysza j w zoo. Wychodzia z wody, z basenu hipopotamw.
Pyta, co sdz o tym. Czy to w ogle jest muzyka? Czy w zoo przypadkiem nie dziaa jaka
specjalna echosonda i nie odbiera sygnaw, ktrego ze sztucznych satelitw?... Tyle ich ju
umieszczono na orbitach! Kaflarze sami poszli do zoo nagrywa te zagadkowe sygnay... Niestety,
nagray si tylko pospolite gosy, ryki i pomruki zwierzt. W dodatku jaki gupi natarczywy baran
czy muf]on wytrci im z rk magnetofon, skopsa i powanie uszkodzi. Wciekli na Bubla i siebie,
e dali si nabra na tego rodzaju fantastyk", przyrzekli sobie, e nigdy ju nie bd tak
atwowierni... A jednatpar dni pniej dali si wrobi w podobn afer.
Ot w sobot, jak mieli w zwyczaju, wybrali si do Lasu Kabackiego, by zay niewinnego
relaksu w siodle", i niepomni nauczki zabrali ze sob Bubla. Bubel oczywicie zgrywa si na
dowiadczonego jedca, w niczym nie chcia by gorszy i za przykadem k&legw on take
wypoyczy sobie w pobliskiej stajni piknego wierzchowca gniadej maci, po czym ca czwrk
popdzili w las...
Nie wiadomo, co si dokadnie stao: czy konisko poznao, e wiezie zupenego nowicjusza, czy te
gupek co zrobi koniowi^ do e przejadka skoczya si dramatycznie. W pewnym momencie
wierzchowiec nagle stan dba, wierzgn, a potem rzuci si do desperackiego galopu. Wkrtce
znikn zupenie Kaflarzom z oczu, unoszc z sob Bubla w nieznane rewiry... Zamiast zaywa
rozkoszy hippicznych, zdenerwowani Kaflarze musieli szuka po caym lesie niefortunnego
jedca; przedzierajc si przez zarola i brodzc w podmokym terenie, znaleli Bubla wreszcie po
dwu godzinach, pywego i zamroczonego, koo zepsutego mostku. Bekota, e ko go zrzuci.
Kolejn godzin musieli powici na apanie zoliwego gniadosza, ktry nie dawa si podej i
uparcie bawi si z nimi w chowanego. W rezultacie odprowadzili konie do stajni ju po ciemku, a
ci z klubu oklli ich straszliwie i upnli im son kar za przekroczenie czasu.
Kaflarze z najwyszym trudem przeknli t przykro, a gdy spojrzeli na Bubla, w ich oczach bya
dza mordu. Od dokonania zbrodniczego czynu powstrzymao ich nienormalne zachowanie
delikwenta. Nie zdradza ani strachu, ani przygnbienia, ani wstydu, wci znajdowa si w stanie
dziwnego oszoomienia, a moe raczej zamylenia... i milcza, milcza nader zagadkowo.
On ma chyba uraz czaszki orzek Kukulski. To si wanie tak objawia.
E tam, zwyky szok organizmu Filomon zapa Bubla za brod i prbowa zajrze mu w
oczy.
Szok? Ja go zaraz wyprowadz szoku, drania Bryk ode-
27
pchn Filomona i chcia zaprawi Leszka pici, ale ten uskoczy przytomnie.
Czego chcecie ode mnie? wysapa. Wy bycie te pospadali. Wiecie, dlaczego spadem?
/
Bo jeste pataach.
Nie. Bo zobaczyem UFO. _ UFO? Kaflarze zdbieli.
Tak, i ko zobaczy. Przeleciao mu przed chrapami. Dlatego si przestraszy i ponis...
Opowiedzia dokadnie, jak wygldao. Byo zotopomaraczowe i byszczce. Leciao bardzo
nisko. Musiao wyldowa gdzie niedaleko w lesie. Mona by je aiwo odnale. Zapamita
dobrze to miejsce.
I wtedy wydarzyo si to, czego pniej najbardziej si wstydzili: nie tylko mu przebaczyli ca
nieszczsn przygod z koniem, ale jeszcze dali si omami do tego stopnia, e zaraz nastpnego
dnia, w niedziel wczesnym rankiem, udali s\g powtrnie do tego zaktka lasu i rozpoczli
poszukiwania. Stracili niemal p dnia i... owszem, znaleli, ale... zocisty model odrzutowca
Mirage". Zapewne wymkn si spod kontroli jakich pechowych modelarzy i przelatujc w socu
nad lasem udawa UFO.
Jeszcze par razy nacili si z powodu uroje Bubla, ale tak naprawd to nie o to poszo. Nie byli
przecie gupimi chopcami i rozumieli, e skoro si wazi na teren z pogranicza fantastyki, to
bdy, pomyki i rozczarowania s nieuniknione; wszyscy wielcy odkrywcy te bdzili i mylili si,
czsto wiele razy, zanim trafili na waciwy trop. Wic niechybnie darowaliby Bublowi te polizgi i
nie byoby sprawy, ale gdy obuz zacz im kopsa zwyke, realne interesy, no to zrobia si sprawa.
Miark przepeni ten ostatni skandal z Genem Swarem, idolem rocka.
Kiedy w kocu wrzenia idol przyjecha na wystpy, Kaflarze od razu zwszyli okazj ubicia
duego interesu. Wpakowali czterdzieci pyt do toreb i poszli wita idola, zabrawszy z sob Bubla
jako biegego w tej brany. W istocie chodzio o zdobycie jak najwikszej liczby autografw
mistrza na specjalnych karteluszkach oraz na owych czterdziestu pytach (takie pyty z podpisami
znanego idola rosn w cen dwutrzykrotnie, a bywa nawet, e dziesiciokrotnie, rwnie na
karteluszkach mona niele zarobi). Zrazu wszystko poszo wspaniale i zanosio si, e zrobi
interes stulecia". Dopadli Gena Swara we waciwym momencie, gdy wysiada przed hotelem
Victoria" z takswki, i pomogli mu wnie do hallu bagaT e. Bubel zagai bezbdnie, wstawiajc
fachow gadk na poziomie. Geno, ujty dogbn znajomoci jego zawiej kariery, tudzie
poznawszy, i ma do czynienia nie z jakimi fflami, ale z kulturaln, wyrobion muzycznie
modzie na wysokim poziomie, pozwoli odstawi pod cian swoje wspaniae walizy, kolorowe
torby i gitar w zielonym futerale, oraz zgodzi si zaatwi prob chopcw od rki i nabazgra na
poczekaniu osiemdziesit (!!!) autografw, czterdzieci na karteluszkach i czterdzieci na pytach
(rzecz raczej nie notowana). Kaflarze przeywali swe wielkie chwi-
28 .
le, interes stulecia" by ju tak bliski, niestety, akurat wtedy Bubel wykrci swj niesychany
numer!
Gdy Geno w pocie czoa gryzmoli przy stoliku owe osiemdziesit za-wijastych podpisw, Leszek
niczym jaki'wspczesny Janko Muzykant dobra si apczywie do jego gitary. Wycign j z
zielonego futerau i prbowa wykona na niej bliej nieokrelony utwr. Usyszawszy jk
instrumentu, idol zerwa si z miejsca i osupia na widok koncertujcego Bubla. Bezczelna
profanacja gitary odebraa mu na moment mow. Przeczulony jak wszyscy artyci, od razu powzi
przykre podejrzenie, e rzecz bya z gry ukartowana, e pad ofiar niecnej zgrywy maolatw.
Osupienie ustpio gwatownemu wzburzeniu. Z bekotliwym okrzykiem rzuci si do Bubla,
odebra mu, instrument, po czym z icie artystyczn pasj podar wszystkie niedawno zoone
autografy, co wicej, zabra si do tuczenia pyt, cho nie byy jeszcze podpisane; aje zdy stuc
tylko jedn, bo Kaflarze przytomnie wrzucili towar" do torby i dali dyla.
To wydarzenie przekonao ich ostatecznie, e obcowanie z Bublem przynosi nieuchronnie
nieszczcie, e taki typ moe zgubi najbardziej zgran i pomysow paczk i e trzeba -z tego
wycign konsekwencje. Wic, jak przystao jia mdrych chopcw, wycignli je bezzwocznie.
Najpierw dali Leszkowi duy wycisk, a nastpnie wykluczyli go uroczycie z grona Maorolnych i
pod kar nowego wycisku nakazali mu trzyma si z daleka od wszystkich poczyna paczki.
Ale to go nie powstrzymao. Nie przyjmujc do wiadomoci faktu, e nie jest ju Maorolnym, i
bimbajc sobie z Kaflarzy, bezczelnie i samowolnie wczy si do nowej akcji zwolnie zaledwie
w par dni od jej rozpoczcia. Co wicej, z waciwym mu nieumiarkowaniem obuz zafundowa
sobie zaraz a trzy imprezy rodzinne, dwa pogrzeby i jeden lub. Igrajc z ogniem, czyli z
cierpliwoci Tupaki, trzy razy w jednym tygodniu wystpi o zwolnienie, i to wszystko na chama,
metod zaskoczenia, bez uprzedzenia kogokolwiek...
' Ju wtedy o mao nie spowodowa wsypy. Kiedy w czwartek na pocztku lekcji wsta i poda
Tupace pisemko od rodzicw" proszc o zwolnienie na drugi pogrzeb, matematykowi jakby si
co przypomniao.
Czekaj no, amigo mrugajc krtkowzrocznymi oczyma przyglda si zdumiony kartce
czy nie za due tempo wzilicie w tej waszej rodzinie?
Tempo?! Leszek uda niesmak z powodu niestosownego wyraenia pedagoga. Nie
rozumiem, prosz pana wyprostowa si z godnoci:
Czybym si pomyli? Tupaka sign do notesu. Niestety, nie! Mam tu zanotowane.
Pitek pogrzeb dziadka... zwolnienie na jeden dzie... tak... poniedziaek lub babki...
zwolnienie na dwa dni...
Mimo grozy sytuacji klasa zaraa icie koskim miechem.
To pomyka, prosz pana rzek spokojnie Bubel. By to lub mojej ciotki, a nie babki.
30 ' '
A teraz znw jaki pogrzeb zasapa Tupaka.
Wanie tej babki wyjani Leszek.
Czyli w przecigu jednego tygodnia a trzy wypadki w rodzinie: pogrzeb, lub,>znowu
pogrzeb...
Takie jest ycie rzek chodno Leszek. mier nie wybiera, prosz pana. Po prostu
najpierw by lub, potem kto umar...
- Moe pasztet na weselu by niewiey? w oczach Tupaki pojawi si szyderczy bysk.
.
Maorolni wymienili niespokojne spojrzenia. Zrozumieli, e rzeczy maj si le, skoro Tupaka
artuje. Czyby przesta wierzy w te uroczystoci rodzinne? Wbili przeraony wzrok w Leszka
Kita. Co teraz zrobi? Co bdzie, jak speszy si i sypnie?
Ale Leszek nie speszy si bynajmniej i nawet im tym troch zaimponowa.
Przykro mi, prosz pana powiedzia pospnie z uraz w gosie e pan artuje z tak
smutnej rzeczy jak pogrzeb w rodzinie i zrobi grobow min, ocierajc rkawem suchy kt
oka.
Tupaka zmiesza si. .
No dobrze, puszcz ci zaraz po mojej lekcji zamrucza ale powiedz matce, e to ostatni
raz... I jeli utrzymacie to tempo i za trzy dni znw bdziesz prosi o zwolnienie, bo wyprawiacie
chrzciny, to pamitaj, daj sowo, e ja te tam bd gociem, i niech was rka boska strzee, jeli
nie zobacz gotowego do ceremonii noworodka!
Maorolni odetchnli z ulg. Sprawa wygldaa troch lepiej. Wprawdzie Tupaka przesta chyba
wierzy w zdarzenia, ale jeszcze wierzy w podpisy. Jednake bya to powana przestroga, by nie
przeciga struny, i gdy tylko matematyk skoczy lekcj, rzucili si do Leszka z pretensjami.
Ty kunksie! Jak moge! Kto ci pozwoli!? Trzeba na gow upa! Trzy zwolnienia w
tygodniu! Kretynek!
Bubel przygryz wargi. Kombinowa, jak si wydosta. Zerkn na Cyngla, ktry nerwowo
poprawia okulary. Tam, gdzie sta, piercie wydawa si najsabszy. Z Matoem nie bdzie
kopotw* miczak, w razie czego odstawi go na bok jednym pchniciem i czmychnie. Ale moe
to nie bdzie potrzebne... Moe uda si zbagatelizowa spraw?
Panowie, bez przesady powiedzia. Nic si przecie nie stao. Tupaka troch si wkurzy,
ale mu'przeszo...
Bra go! usysza gos Kukulskiego.
Nie czeka duej; odepchn gwatownie gapiowatego Matoa i chcia si wydosta na korytarz, ale
Kaflarze przewidzieli ten manewr. Bryk byskawicznie podstawi mu nog, a Kukulski i Filomon
rbnli go bolenie w plecy. Gdy upad, uapih jo od razu za ramiona i podnieli obezwadnionego.
Zepsue ju nam interes z Geno Sw;arem i znw psujesz, gnojku? sapa rozwcieczony
Kukulski.
31
Miae przykazane cicho siedzie i nie miesza si do niczego sycza Bryk. Wiesz, co ci
t^eraz czeka...
Przycisnli go do ciany, a Filomon chwyci oburcz za szyj.
Dlaczego to zrobie? warkn. Mw!
Leszek milcza. Palce Filomona wpiy mu si w gardo, a zacharcza i wykrztusi:
'
Mu... musiaem.
Co? \
Musiaem si zwolni. Miaem zajcia w klubie.
O tej godzinie?
Tylko teraz gitara jest wolna.
Gitara? Filomon zwolni ucisk.
W klubie Pinokio"... wicz tam...
.Ty?! Nie wciskaj kitw!
Trafia mi si szansa... powstaje nowy zesp... Musz wiczy... a rrie mam wasnej gitary...
tumaczy bezadnie. Codziennie trzy godziny, inaczej odpadn z eliminacji... a to taka
szansa... yciowa szansa bekota.
Wszyscy w klasie wiedzieli o muzycznych zainteresowaniach Bubla i korzystali na prywatkach z
jego instrumentalnych usug: brzdka nie-najgprzej na mandolinie i gitarze, wali z wyczuciem w
bben i nawet potrafi dwa, trzy kawaki odstuka na pianinie. Powinni wic byli zrozumie,
dlaczego musia sobie zaatwi to zwolnienie. I pewnie nawet zrozumieli, bo spucili oczy, a
Filomon przesta go dusi: nikt jednak nie odway si otworzy dzioba w jego obronie. Tylko
milczeli. Dugo milczeli. Wreszcie odezwa si Kukulski.
Do Manaamu" i tak ci nie przyjm, a przez twoj gitar szlag trafi nasze wagary! Chciaoby
si by idolem, co? poklepa Leszka niby przyjanie po opatce. Nie, Bubel, idolem to ty nie
zostaniesz!
Mylisz, e nie ma szans? mrugn zoliwie okiem Filomon.
Z tak twarz? Na idola? Przejrzyj si w lusterku, Bubel zaszy-dzi Kukulski. Bryk, podaj
mu przegldak.
Wrd chichotw Maorolnych Bryk wycign lusterko z damskiej kosmetyczki, ktr dla kawau
zawsze nosi przy sobie. Leszek szarpn si i prbowa oswobodzi, ale nadaremnie.
Nie da si ukry, twarz do niczego.. Filomon przymruy kocie oczy.Ale gdybymy j
podrasowali, kto wie...
Podrasowa Bubla! od razu rozlegy si ochocze okrzyki.
Bryk wydosta kredk do brwi i czerwon szmink, a nastpnie ku uciesze zebranych wymalowa
Leszkowi wielkie kobiece usta oraz wyraziste, diaboliczne oczy.'
Lepiej, co? zapyta.
Nie, jemu. nic nie pomoe orzek pogardliwie Filomon. Nikt go nie kupi z tak twarz.
Bubla trzeba da do przeceny! *
Do przeceny! Upynni go! Na przemia! Na zom! znw zabrzmiay okrzyki.

Dosy, nudzi mnie to skrzywi si Kukulski i obrci si do Leszka. Pamitaj, jeste u nas
pod krech, pod bardzo grub krech. Sprbuj jeszcze raz z czym wyskoczy albo wmiesza si do
czego, to zobaczysz! Porachujemy si z tob wtedy serio, jeszcze nie wiesz, co potrafimy! A
zwaszcza adnych zabaw w zwolnienia, bo zostaniesz przerobiony na pulp! Tu masz zadatek!
kropn go w odek.
Bryk zaraz poprawi mu sierpowym, a Leszek si zatoczy i byby wpad na struchlae dziewczta,
ale Filomon przytomnie lewym prostym odesa go do ciany.
Tu kady z Maorolnych prbowa podrasowa" Bubla i dooy mu solidnie od siebie. Niewiele
by z niego zostao, gdyby nie kotk, ktry zajrza do klasy zwabiony wrzaskiem podochoconych
ebkw. Nie chcc ze zoliwym gimnastykiem mie do czynienia, czmychnli ca band na
korytarz.
Leszek chcia wsta z podogi, ale czu. e brakuje mu tchu, wic eby doj do siebie, przez par
chwil dysza ciko na czworakach.
Co ci jest? zapyta z niepokojem kotka.
Nic... po prostu... po prostu bawilimy si w wielbda wysapa Leszek.
Raczej w klowna kotka patrzy z odraz na umalowan twarz Leszka. Ja ciebie znam.
To ty chodzisz do zoo drani si ze.zwierztami?
Ja... ja je nagrywani, prosz pana.
Czyby? Podobno strzelasz do-nich. Poskaczesz u mnie na koniu, to ci si odechce takich
zabaw pogrozi Leszkowi palcem. Nagle co. mu si przypomniao: Czy to nie ty chorowae
z brudu na paeczk coli? skrzywi si ze wstrtem.
To nie ja, to ysiak, ten gruby, prosz pana. Ja chorowaem na pseudomonas fluorescens, tak jak
Bobek.
Mimo to kotka nie pozby si obrzydzenia i skrzywiony opuci klas.
Leszek wsta.z trudem i powlk si do umywalni. Na szczcie nikogo tam nie byo, mg
spokojnie wsadzi rozpalony eb pod kran i zmy z twarzy haniebne lady malarskich poczyna
tego otra Bryka.
Jeszcze nikt go tak nie sponiewiera! Nigdy im tego nie daruje! Najgorsze, e Giga staa z
dziewczynami pod oknem i widziaa. Taka haba! Ale odpaci im za wszystko, a najbardziej za to,
e go upokorzyli ria oczach Gigi. Zblia si dzie, kiedy poauj gorzko tego, co zrobili. I do
koca ycia bd si wstydzi...
To prawda, na pierwszy rzut oka nie sprawia korzystnego wraenia, jest denny w nauce i leniwy jak
pierg; sam o tym wie najlepiej i o tym, e1 Rio potrafi w klasie bysn inteligencj i dowcipem i
w ogle da si f f '
32
i1
\ paliki
33
pozna od lepszej strony. W rezultacie nikt nie traktuje go powanie (z wyjtkiem Tyndzia
Cyglewicza, ale maa to pociecha, Cyngiel jest matoem klasowym i kto si liczy z Cynglem? Sam
jest poniewierany). I to take prawda, e mia czasem obdne" pomysy, jak wtedy z t gitar
Gena Swara, i nieraz si zdrowo wygupi, jak z tym UFO w Lesie Kabackim, wic Kaflarze mogli
faktycznie by wciekli, ale do stu zabajtanych bajtw, nie mieli prawa wyrzuci go z paczki ani tak
go sponiewiera, jak to dzisiaj zrobili. Nie jest byle jakim nicponiem i chystkiem. To wielki bd z
ich strony przezywa go Bublem. Dobrze wie, co jest wart. S rzeczy, ktre zna lepiej ni
ktokolwiek w szkole i s takie, ktre tylko on zna!
Umiechn si przez zy z wyszoci i wytar umorusan twarz, a w jego oczach pojawi si nowy
wyraz pewnoci siebie i dumy. Ju zblia si dzie, kiedy wyrwna rachunki, wielki dzie
rekompensaty! W tym dniu Giga i Kaflarze, i wszyscy w szkole zobacz, jak rzeczy si maj
naprawd i kto co naprawd w tej klasie znaczy. To bdzie dla nich straszne zaskoczenie, bo nie
wiedz, e on, Leszek, od niedawna jest na tropie wielkiej tajemnicy, moe najbardziej intrygujcej
zagadki stulecia: niewykluczone take, i stoi na progu pewnego naukowego odkrycia o
nieocenionym znaczeniu dla ludzkoci... W kadym razie sprawa ma due wymiary, to rzecz
absolutnie pewna (Cyngiel te jest tego zdania). Mg si myli w przypadku UFO, ale te
zagadkowe sygnay dwikowe, ktre nagra dwa tygodnie temu, s przecie faktem, nie zmyli
ich, nie sfingowa, a tama magnetofonu nie kamie!
Ma na ten temat swoj teori. Dalszy rozwj wypadkw potwierdzi j niewtpliwie. Trzeba tylko
uzbroi si w cierpliwo i czeka na ten wielki dzie. A kiedy nadejdzie, wszystkie problemy
Leszka zostan rozwizane. W jednej chwili stanie si znany i sawny. Nareszcie bdzie mg robi
to, co chce. I na przekr kpinom Kukula, zostanie idolem rocka. Czemu nie? Spojrza na- swoj
twarz w lustrze. Teraz umyta, zarowiona nieco . prezentowaa si cakiem niele. To
prawda, e jest podobna do twarzy Tadeusza Kociuszki, ale czy to przeszkodzi artycie?
Przeciwnie. Twarz charakterystyczna jest lepsza od takiej zwykej, tuzinkowej. Gadysze,
przystojniacy, lalusie o zbyt regularnych rysach nie s teraz w modzie. Wielu idoli, ktrymi
zachwycaj si dziewczyny, ma wanie charakterystyczn, a nie klasyczn twarz... Wic nie. ma
problemu i ambitny plan moe si urzeczywistni. Bardzo by tego pragn. Gwnie z powodu Gigi,
eby utrze jej nosa. Giga zawsze najbardziej mu si podobaa ze wszystkich dziewczt w klasie.
Kiedy nawet myla, e on te zyska jej sympati. Nigdy nie wymiewaa si z niego, a czasem
nawet zamieniaa z nim par sw na temat najnowszych nagra, listy przebojw czy gonych
zespow i.poyczaa od niegotmodne pyty; ale wkrtce zorientowa si, e rozmawia z nim tylko
wtedy, kiedy nikt nie widzi, a w towarzystwie wyranie go unika, i powzi przykre podejrzenie, i
chodzi jej tylko o te pyty, po prostu tylko o to. Zrobio mu si nadspodziewanie smutno.
o wiele smutniej, ni mg przewidzie, sam by zaskoczony, e to go a tak dotkno... Dlatego
musi zosta koniecznie sawnym idolem. Musi zosta i zostanie. Jego twarz bdzie na wielkich
afiszach koncertowych, w ilustrowanych pismach, na kopertach pyt, na kasetach i na wystawach
sklepw muzycznych, tak jak Mike'a Oldfielda, Dana Fogelberga, Gena Swara czy Pawia
Mcisawskiego...
Chciaby wtedy zobaczy min Gigi, no i miny Kaflarzy, oczywicie... Inna rzecz umiechn si
do siebie. e gupie miny Kaflarzy bdzie mona zobaczy nie czekajc na jego triumf
artystyczny; bdzie je mona zobaczy ju jutro, w pitek, kiedy Leszek wykona swj popisowy
numer w klasie, co prawda nie muzyczny ani specjalnie artystyczny, cho bardzo emocjonujcy. To
bdzie pocztek rewanu, bardzo widowiskowy zadatek na przyszo. Umiech zgas mu na
twarzy. Zacisn zby.
Ju wtedy, kiedy go trzymali przy cianie z wykrconymi rkami, a ten sadysta Bryk smarowa mu
twarz, wiedzia, co jutro zrobi. Poprzysig sobie, e musi to zrobi, choby go to kosztowao p
ycia! I zrobi! Tylko w ten sposb moe si na nich odgi przed ca klas. Tak si bali, eby nie
popsu im zabawy, no wic wanie na zo im popsuje, tak si bali, eby nie spali im sposobu, no
wic im spali!! Tak si bali, eby nie wzbudzi czujnoci Tupaki, wic j wzbudzi. Zrobi dokadnie
na odwrt, ni chcieli, i wanie to, czego mu zakazali. Sprawdzi si. Udowodni wszystkim i sobie,
e si nikogo nie boi. Z gupia frant poprosi Tupak o jeszcze jedno zwolnienie, niewane, co go
pniej czeka! Oczywicie to ju nie przejdzie. Tupa*ka wpadnie w gniew. Pomyli, e rodzice
bezczelnie wyudzaj od niego zwolnienia dla swych dzieci pod zmylonymi pretekstami, i
przestanie zwalnia. I cay proceder wemie w eb. Kaflarze bd musieli si poegna z wagarami.
Tak wanie trzeba zrobi. Zapamitaj go na cae ycie. To bdzie wielkie przedstawienie
umiechn si do siebie. . ' - i
Sdzi, e projekt tak wspaniaej zemsty przyniesie mu ulg, ale ulgi iue poczu. To nic pocieszy
si z pewnoci j poczuje potem, jak ju bdzie po wszystkim. A teraz do dziea! Jeszcze dzisiaj
spreparuje pisemn prob o zwolnienie... z powodu... Powd wymyli potem. Z podpisem te nie
bdzie kopotu. Wprawi si dostatecznie na poprzednich probach. A jeli Tupaka domyli si, e
podpis jest podrobiony, e wszystkie podpisy byy podrobione? Z pewnoci wtedy zechce
sprawdzi i wezwie rodzicw do szkoy... No i bdzie granda, jakiej ta buda nie widziaa od lat! Ale
niech tam... Gotw jest cierpie nawet to, byle dopiec Kafla-r/om. Zreszt, c takiego mu w
kocu grozi? Z budy go przecie nie wylej, razem z nim musieliby wyla wikszo klasy... A
burza i gromy w domu? Wyadowania energetyczne, nie uczuciowe, depresje, wezbrane potoki
sowne? Pestka! adnych zjawisk atmosferycznych nie bdzie. Ojciec o niczym nie musi i nie
bdzie wiedzie, bo jest za granic na kontrakcie Droniexu", a mama? Mama jest zahartowana,
biedaczysko. Wy-
34
35
jani Wszystko, jak byo, zdradzi ca prawd, a mama sowa nie powie. Nie tatkie rzeczy zniosa.
W kocu nie urywa si na wagary, tylko eby wiczy na instrumencie.
Tak krzepic si i pocieszajc wybieg ze szkoy. Wiedzia, e wszyscy go obserwuj, wic
umylnie zrobi dwa wesoe" podskoki, kiedy znalaz si na'dziedzicu, i wymachiwa beztrosko
ksikami.
Kaflarze patrzyli na to zdumieni.

Rozdzia III
Nastpnego dnia od rana przeywa wielk trem, jak niedowiadczony aktor przed premier chcia
mie ju cae to przedstawienie za sob. Dla dodania sobie odwagi wydoby pistolet pneumatyczny,
prezent od ojca z Maroka, zaadowa go szecioma kulkami oyskowymi i umieci wzorem
tajnych agentw na specjalnych szelkach pod pach. Kiedy woy sweter, nic nie bdzie wida. Ta
spluwa to na Kaflarzy, na wszelki wypadek, gdyby prbowali go zapa. Ale mimo tak wspaniaej
broni, spokoju nie odzyska. Troch jednak przeliczy si z siami psychicznymi. Nie by tak
odporny, jak sdzi. Nerwy go porzdnie zjady. By nawet moment wieczorem, gdy lea w ku i
nie mg zasn, e cisn go za gardo paniczny strach i chcia odwoa swj wystp", ale rano
wstydzi si tej saboci; by si umocni w postanowieniu, przypomina sobie, jak si nad nim
zncali i jak Giga widziaa to wszystko. Teraz ju nie ba si niczego. I wiedzia, e na pewno zrobi
to, co sobie przyrzek. eby tylko Tupaka nie nawali i przyszed, eby mu co nie wypado o tej
porze. eby nie trzeba byo odwleka... >
Nie trzeba byo. Tupaka przyczapa do klasy punktualnie. Gdy tylko otworzy drzwi, Leszek
wycign kopert z torby, wyj z niej kartk i jeszcze raz przeczyta, co tam napisa. Dobry tekst
pomyla. ^ Nawet ojciec nie wymyliby lepszego." Ten pocztek akurat pod Tupak.
Ostatni raz, mam nadziej, naduywam cierpliwoci Pana Profesora i prosz o zwolnienie Leszka
z lekcji w pitek z powodu..." Zakoczenie te na poziomie: Musz wyjani, e rodzina nasza
przeywa obecnie powany kryzys. S to sprawy bolesne, ktre Leszek nie w peni rozumie, a ktre
le wpywaj na jego system nerwowy. Prosz by wyrozumiaym dla niego i..."
Umiechn si z satysfakcj. To jest list na poziomie. Czy Kaflarze
37
potrafiliby spodzi co takiego przy caym ich tupecie i oblataniu? Bardzo wtpliwe. Ani Tupace,
ani nikomu z gogw nie przyjdzie nawet do gowy, e to mg napisa sam Leszek.
Woy z powrotem list do koperty i gdy tylko Tupaka rozoywszy swoje manele zabra si do
wpisywania lekcji do dziennika, wsta i miao ruszy z kopert w rce w kierunku stou
nauczycielskiego.
Caa klasa zamara z wraenia. Wszyscy poczuli, e zanosi si na duy spektakl.'Najbardziej
osupieli Kaflarze. Dopiero po chwili, gdy Leszek by ju w poowie drogi, rozlegy si ich
rozpaczliwe szepty i syki.
Co ty wyrabiasz?! Stj! Gdzie ci niesie, idioto!
Ale Leszek nie sucha. Szed z podniesion gow i kamienn twarz a do stou. Gdy ju by na
miejscu, chrzkn gono.
Matematyk podnis ze zdziwieniem gow znad dziennika.
Czego chcesz, Kit?
Leszek w milczeniu wrczy mu kopert i otar o spodnie spocone z emocji rce.
Co to jest? w Oczach Tupaki pojawi si dziwny bysk. Chyba nie prosisz znw o
zwolnienia?
Niestety, tak, prosz pana odpar Leszek, patrzc wyzywajco matematykowi w oczy.
I wtedy staa si rzecz wysoce niepokojca. Tupaka powinien by wpa w gniew, a nie wpad.
Przeciwnie, umiechn si i nie zagldajc do koperty zapyta ze spokojem, ktry nie wry nic
dobrego:
Wic jednak nowe wydarzenie rodzinne, amigo?
Tak prosz pana odpar rwnie spokojnie Leszek.
C tam mamy tym razem? Chrzciny?
Nie, rozwd.
Tupaka rozemia si i caa klasa niebacznie te si rozemiaa. Dopiero po chwili Kaflarze i co
bystrzejsi Maorolni pojli, e miech matematyka nie jest zwykym miechem, lecz e jest to
miech zowrogi. Jeden za drugim drtwieli i przestawali si mia. Wkrtce w klasie zapanowaa
nieprzyjemna, pena napicia cisza. Wszyscy wlepili oczy w Tupak i czekali, co powie i co zrobi.
A on wygramoli si pomau zza stou i poklepa struchlaego Leszka po ramieniu.
Niele, Kit, zupenie niele zasapa. To bya celna riposta. Masz dobry refleks i poczucie
humoru, amigo. Humor to dua rzecz! Ceni go u moich uczniw i jestem ci wdziczny, e okrasi
nim nasz lekcj. Bo na rynku coraz trudniej o humor, to kolejny deficytowy artyku, nie sprzedaj
go nawet na kartki spospnia nagle. No, c, moi drodzy owiadczy niespodziewanie
jestem w takim nastroju, em gotw wszystko puci wam pazem.
Klasa poruszya si niespokojnie.
Puci pazem? wykrztusi Leszek. Co niby? Tupaka westchn ciko i powiedzia: *
Mielicie troch pecha, przyjaciele. Wczoraj, jak pamitacie, by
deszcz i wiatr, wic nie poszedem na spacer, a do tego okropny program w telewizji, wic
wczeniej ni zwykle wlazem do wanny i duej ni zwykle w niej siedziaem. Ot musicie
wiedzie, e niektrym ludziom przychodz w wannie rne myli do gowy, cenne myli, jak
Archimedesowi. Nale do tych ludzi... Wiesz, kto to by Archimedes? zapyta nagle Leszka i
spojrza na niego z nadziej w zmczonych oczach, ale niestety, Leszek nie wiedziaf. Sta z gupi
min coraz bardziej zawstydzony i zbity /. tropu. Czu, e to przedstawienie rozwija si w innym i
niebezpiecznym kierunku i nie wiadomo jeszcze, kto bdzie w nim gwnym aktorem.
Tupaka popatrzy na niego, jak mu si zdawao, ze wstrtem, a potem podj na nowo:
Zostawmy Archimedesa w spokoju. W kadym razie mnie te wczoraj nawiedzio w; wannie
co w rodzaju olnienia i nabraem strasznych podejrze...
Podejrze?! jkn Leszek. Jakich podejrze?
Rozwayem obie epidemie, ktre trapiy t klas. Niebezpieczn epidemi zakae oraz nader
kopotliw epidemi wanych wydarze rodzinnych. Ta pierwsza szczliwie wygasa owego
pamitnego dnia, kiedy wasz kolega Lukulski... *
Kukulski sprostowao kilka gosw z sali. '
Kukulski?... A, tak, przepraszam, zawsze mam kopoty z pamici... Ot kiedy Kukulski mia
wypadek z nosem, ta epidemia cudownie si skoczya, ale zaraz wybucha druga... Oba te zjawiska
rozwayem spokojnie w wannie i moje straszne podejrzenie umocnio si. Tak, skarby i pociechy
moje, powinienem teraz wezwa opiek domow i odda spraw w rce pani dyrektor. Tak si
zwykle zaatwia te sprawy. Ale ja nie lubi banau i pospolitoci. A poza tym szkoda mi czasu, gdy
byby to czas stracony bezproduktywnie po to tylko, by narobi kopotu wam, waszym czcigodnym
staruszkom i naszemu nadpedagogowi, ciko dyszcej pod jarzmem obowizkw pani dyrektor.
Dlatego pomylaem sobie Tupaka wycign rce gestem czarnoksinika odganiajcego ze
moce niech to zostanie moim snem, ktry mi si przyni owego wieczoru w wannie, niech
pozostanie strasznym podejrzeniem, ktrego nie chciao mi si sprawdzi, cho byoby tak atwo.
Prawda, e byoby atwo, Lukulski? wbi ciki wzrok w przywdc Kaflarzy.
Kukulski zblad. v
Wsta, amigo, i odpowiedz powiedzia matematyk, zbliajc si do niego.
Kukulski wsta wystraszony.
Dlaczego mnie pan pyta? stara si trzyma fason.
Bo ty mi si dziwnie pltae w tym moim nie sign do notesu. Ty oraz panowie Bryk i
Filomon. Czy dobrze zanotowaem?
Wic jednak nie docenili Tupaki. Niby z niedowadem czaszki", niby mastodont z
pliocenu",,sporofitek" i grzyb", ale wyczuwa ukady klasowe i wiedzia mniej wicej who is
who".
38
39
, Kukulski przygryz z wciekoci wargi i nerwowo zacisn rce na oparciu krzesa.
Wic mam sprawdzi? naciska matematyk.
Jak pan chce odpar hardo Kukulski, patrzc w cian ponad gow Tupaki.
\
Le... lepiej niech pan nie sprawdza jkn Mysio Mamiski, kulc si przy pierwszym stoliku.
Kukulski rzuci mu pogardliwe spojrzenie.
Siadaj powiedzia do niego matematyk. Wiem, e jeste graczem... .
' . .
Ja?!
Jeszcze troch niewyrobionym, ale zamiowanym... Prawdziwy namitny gracz nie lubi koczy
gry. Chc ci pj na rk, Kukulski. Grajmy dalej!
Co?! Kukulski spojrza podejrzliwie na.matematyka.
Moglibymy, jak powiedziaem, zakoczy t rund ju teraz, ale to byoby banalne; ja mam
ciekawsze rozwizanie. Daj tobie i wszystkim szalbicrzom w tej klasie szans... Wszystkim
nacigaczom, nicponiom i wagabundom daj ostatni szans! Bdziemy pisa klaswk. Za trzy
dni. . ' .
Klaswk?! podnis si gwar zaskoczonych uczniw.
Po prostu klaswk owiadczy niewinnie Tupaka. Widzicie,, jak wam id na rk...
Oczywicie adnych zwolnie! Wszyscy pisz. Trzy dni czasu na przygotowanie. Kto ma luki z
powodu wagarw, niech wypeni je szybko. Zicliska, Dynas i Widoracka oraz geniusz szkolny
Emer-le z smej s do waszej dyspozycji, pomog kademu, kto czego nie'rozumie. Ale jeli
zmarnujecie t szans, marny wasz los, przyjaciele, nie chciabym by w waszej skrze. Mwi
zwaszcza do panw Trzech Musz-.. kie.terw: Bryka, Filomona i Kukufskiego, do pana Leszka
Kita, humorysty, oraz do nastpujcych wagabundw, ktrych mam tu zapisanych wyczyta z
notesu najbardziej wagarujcych delikwentw. Jeeli ci panowie nie uzupeni wiadomoci
i nic wyjd obronn rk z tej klaswki, to znaczy nie napisz przynajmniej na czwrki, wtedV
sprawdz, czy moje straszne podejrzenia byy suszne i nietrudno odgadn, e bdzie wielka
wsypa, wsypa stulecia w tej szkole... Lecz jeli im si powiedzie
i wyjd obronn rk ze sprawdzianu, nic nikomu nie powiem, nic nie zrobi uznam, e to by
tylko przykry sen zmczonego pedagoga w wannie. I ostrzegam uczciwie: Albo... albo! Trzymam
was w rku! To nie s arty, panowie Maorolni! To jest szanta! Prawdziwy black mai, jak mwi
Anglicy.
Wszyscy suchali jak poraeni. Niektrzy zerkali na Kaflarzy i Kita z ciekawoci, ale z ich
zachowania nie mogli niczego odgadn. Kukulski siedzia z kamienn twarz wpatrzony
nieruchomo w portrety laureatw Nobla na cianie, a cile w binokle W. S. Reymonta i jego
brdk, Filomon bawi si wyciganiem skrconego wosa ze swej czupryny afro.
Bryk rysowa nerwowo szkaradne figury kosmitw, a Leszek Kit ukry twarz w rkach jak
skazaniec po odczytaniu wyroku.
Na pewno wszyscy zdawali sobie spraw, e matematyk gotw jest speni swoj grob. Wbrew
pozorom by to typ niebezpieczny. Posiada dociekliwy i przylepny umys naukowca i nie znosi, by
co obraao jego poczucie miary i proporcji. Jeli co mu si nie zgadzao w obliczeniach, jeli co,
mwic delikatnie, z logik byo na bakier lub raco odbiegao od norm, take od norm
przyzwoitoci, natychmiast ogasza stan alarmowy i wiadomo byo, e nic spocznie, nic popuci,
pki nie wyjani caej sprawy, e uyje wszystkich rodkw i nie bdzie mia skrupuw.
Tcrrrrrrorysta wycedzi Kukulski, nie przerywajc nieruchomej kontemplacji binokli
Reymonta.
Ido tego maniakalny doda Filomom bawic si wosem.
No, c zauway Bryk dorysowujc kosmicie makabryczne przyssawki on te
idzie z duchem czasu, trudno mie pretensje.
Tak, nikt nie mia wtpliwoci, e wielka wsypa wisi nad gow i e s w rkach terrrrrrorysty"
Tupaki. Wic co robi? Przygotowa si do klaswki?
O, nie! Tupaka by jednak zbyt wielkim optymist. Takie proste rozwizanie w ogle nie przyszo
Katlarzom do gowy.
Pierwsza rzecz, jaka im przysza do gowy, to rozprawi si z Bublem. Na nim chcieli wyadowa
zo. Uwaajc go za sprawc caego nieszczcia.
Ale Leszek oczywicie nie czeka, a go dopadn, lecz rwno z dzwonkiem, nim jeszcze Tupaka
wygramoli si zza swojego stoki, zerwa si z awki i da nura w korytarz, a std do pokoju gogw
udajc, e szuka pani dyrektor, a gdy wrcia pani Bjko od biologii, czmychn do jej pracowni.
Jeszcze podczas lekcji obmyli, gdzie si skryje najlepiej w starym terrarium przylegajcym do
pracowni, gdzie hodowano rne pazy i gady. Dla chopcw wstp tam by wzbroniony od czasu,
gdy wykradli wa Kubusia.
W pracowni tego dnia miaa dyur Mamiska. Leszek niedawno po^ yczy jej longplaya Lady
Pank" i by z ni w dobrych stosunkach. Tote nie pytajc o nic, od razu wpucia go do terrarium.
Powiedzia jej, e jest chory, i poprosi, eby mu przyniosa ksiki i zeszyty, ktre zostawi w
klasie.
Przesiedzia w terrarium ca przerw, a zaraz po dzwonku na lekcj, gdy tylko korytarze
opustoszay, wymkn si na ulic. ,
40

Rozdzia IV
Bieg dugo ulicami, a do utraty, tchu, lawirujc midzy zaaferowanymi, spieszcymi
przechodniami, midzy kobietami z wypchanymi siatkami i torbami, midzy nieruchawymi
emerytami obstawiajcymi sklepy, midzy zaparkowanymi samochodami: bieg potrcajc ludzi w
kolejkach, ocierajc si o konwojentw wyadowujcych towary, o mieciarzy oprniajcych
pojemniki, o robotnikw dyskutujcych, nad wykopem... Bieg przez park po szeleszczcych
liciach midzy wzkami z niemowlakami, przez wielki kamienny plac, i zwolni dopiero, gdy
znalaz si wrd dostojnych paacw, kamienic i'kociow Krakowskiego Przedmiecia.
Ten pd dobrze mu zrobi. Emocje opady. Ochon. Spojrza na zegarek. Zajcia muzyczne w
Klubie mia dopiero o dwunastej. Co robi z dwiema godzinami? Nie zastanawia si dugo.
Niedaleko by przystanek autobusu popiesznego D. Od razu wiedzia, co zrobi. Pojedzie do zoo na
Pradze. Lubi to miejsce. Zawsze dziaao na niego odprajco dziki silnym emocjom, jakich tu
doznawa. Najchtniej odwiedza ogrd w powszednie, pochmurne dni, kiedy byo mao goci, a
czujno dozorcw wybitnie malaa. Mg wtedy robi to, co dostarczao mu najprzyjemniejszych
przey tych z dreszczykiem, a mianowicie drani si z, niebezpiecznymi zwierztami.
Grone drapieniki, pensjonariusze ogrodu, zwykle wydaway si raczej ignorowa ludzi; milczce,
apatyczne, nieprzeniknione, tworzyy sobie jakby wewntrzny azyl, odgradzajc si od
zwiedzajcych nie tylko stalow klatk, ale take niewidzialnym murem, ktry same wznosiy.
Zabawa Leszka polegaa wanie na przeamywaniu tej obojtnoci" dzikich zwierzt. Kiedy
podranione przez niego warczay, fukay, ryczay, skakay, kapay zbami i pokazyway pazury,
doznawa przyjemnego uczucia wygranej, znaczyo to bowiem, e raczyy go zauway, e przesta
im
by obojtny i e zmusi je do nawizania kontaktu. Traktoway go teraz jak godnego siebie
przeciwnika, a to byo niezwykle podniecajce. Zwaszcza gdy nagrao si te wszystkie gosy
strasznych bestii na tam i mona byo przestraszy nimi w.domu mam albo ciotk podczas
spokojnego obiadu.
Od niedawna za, to znaczy od dnia, gdy zapa i zarejestrowa te niezwyke muzyczne sygnay,
wizyty w zoo nabray szczeglnego znaczenia i czyy si z nimi jeszcze wiksze emocje. Liczy
na nowy, niewspmiernie ciekawszy i waniejszy kontakt z nieskoczenie wspanialszymi i
potniejszymi partnerami.
Szczerze mwic cay czas gow mia tym nabit. To wanie byo przyczyn, e ostatnio robi tak
nike postpy w nauce gry na gitarze i eby /dy na eliminacje, musia bra dodatkowe godziny, a
wic zwalnia si / lekcji sposobem WUR (Wane Uroczystoci Rodzinne) i w konsekwencji
naduy cierpliwoci Tupaki. Lecz nie mg si uwolni od koowrotu myli. Cay czas wraca do
tamtego zdarzenia i rozpala wyobrani do biaej gorczki. Analizowa kady szczeg i na nowo
odczuwa dreszcz sensacji. Zupenie obdna historia! I pomyle, gdyby nie pseudomonas
Iluorescens, pewnie ominoby go to wszystko. Tylko dziki niemu dosta od Tupaki zwolnienie
na badania", jedyne zreszt, o ktre odway si wtedy wystpi. Taki by jeszcze niemiay w tej
piknej cho krtkiej Epoce Sanepidu".
Podniecony dokonanym przestpstwem uda si wtedy dla relaksu do zoo, by nagra hipopotamy.
Od dawna by ciekaw, czy potrafi rozdrani rwnie te spokojne poczciwe grubasy, czy w ogle
wpadaj one w zo i czy wydaj wwczas jakie specjalne gosy. Pamita wszystko dokadnie.
Ustronna alejka. Basen. Nikogo w pobliu nie byo, obejrza si jeszcze raz i upewni na wszelki
wypadek, e jest sam; wycign pistolet, wczy magnetofon i wypatrywa niewidocznych w
czarnej wodzie zwierzt. I wtedy nagle rozlega si ta przedziwna muzyka. Jej rda nie byo
wida, wychodzia jakby spod wody. Do licha, skd si tam braa? Tam nic nie miao prawa gra.
Hipopotamy nie mogy mu przecie zafundowa podobnego koncertu. Zamci kijem wod
ciekawy, co bdzie. Ale muzyka nie ulega zamceniu i rozbrzmiewaa dalej. Rozejrza si
zdezorientowany, dookoa ani ywej duszy. Czyby jakie zabkane echo? Nie, to w aden sposb
niepodobne do echa. A wic po prostu zudzenie, jakie omamy suchowe, czysty wytwr jego
wasnej wyobrani muzycznej? atwo sprawdzi, magnetofon by przecie wczony...
Przewin szybko tam i przesucha j z dala od basenu. To. byo niesamowite! Tajemnicze
dwiki zapisay si na tamie. Zaintrygowany wrci szybko na poprzednie miejsce: to co wci
grao, a nawet jeszcze goniej. Nagrywa dalej.
Bya to fantastyczna, cudowna muzyka, niepodobna ani do muzyki klasycznej, ani do wspczesnej,
ani do rocka, ani do jazzu, ani do niczego, co kiedykolwiek sysza. Przypominaa rzsisty deszcz
zmieszanych, po-
42
43
zornie bezadnych sygnaw, ale kiedy si dobrze wsucha, wyonia si z nich melodia tskna, i
sugestywna. Czu, e wciga go coraz bardziej, przenika i zmusza do wibracji kade wkno jego
ciaa. Raz tylko przey co podobnego w cyrku Kosmos", kiedy hinduski zaklinacz wy zagra
na swoim srebrnym flecie. Mia dziwne uczucie, e sta si czym w rodzaju odbiornika i apie
specjalne fale, lecz nie jest w stanie ich przetworzy na normalny jzyk i odczyta: rozumie je tylko
jako muzyk, ale one mog mie gbsze i bardziej konkretne znaczenie. Wraenia muzyczne s tu
tylko niewanym efektem ubocznym....
Czyby chodzio o przekaz zakodowanych informacji jakim muzycznym szyfrem? Kto je wysya?
Do kogo? W jakim celu? Dlaczego s uchwytne akurat w tym miejscu? Czy on, Leszek, mgby je
rozszyfrowa? Warto pokusi si o to... By moe to tylko kwestia koncentracji bioenergii i
dostrojenia. Tak, na pewno kwestia dostrojenia! Z pewnoci to jest moliwe, trzeba tylko wsucha
si maksymalnie w t muzyk, podda si jej bez reszty i pozwoli przenikn na wskro...
Krew' pulsowaa mu coraz szybciej, muzyka potniaa, wypeniaa powietrze. Do-stroi si,
szybko dostroi do tej fali! Poczu nowy przyjemny dreszcz. Cay wiat zajania olepiajcym
blaskiem i nabra wieych, intensywnych barw. Jeszcze tylko chwila koncentracji, jeszcze maleki
wysiek, a pknie ostatnia cianka, ostatnia cieniutka bonka dzielca go od tajemnicy, i od razu
zrozumie wszystko...
Przymkn oczy i czeka w skupieniu, ale nic si nie stao. Muzyka po prostu ucicha w pewnym
momencie. Otworzy oczy. wiat by znw zwyczajny i szary.
Mimo e przyrzek sobie nikomu nie wspomina o tym zdarzeniu, nie wytrzyma i wypapla
Kaflarzom. Jzyk go niemoliwie wierzbi, a poza tym chcia podreperowa u nich swoje konto i
czym im w kocu zaimponowa. No i gorzko poaowa. Przyszli do zoo, ale nic nikomu si nie
nagrao, nikt nie sysza muzyki, nikt nie odebra adnego przekazu", nie poczu dreszczu ani w
ogle adnych sensacji, nawet on sam. Oczywicie to-go stropio, ale nie na dugo; bo zaraz prosta
myl przysza mu do gowy. To przecie jasne, oni nie mogli nic sysze, bo sygnay s
przeznaczone wycznie dla niego, Leszka, moe je odbiera tylko wtedy, gdy nikogo innego nie
ma w pobliu. Rzecz jasna, nie powiedzia tego Kaflarzom, nie uwierzyliby i byby to dla nich
nowy powd do kpin. I tak go ju wymiewali dajc do zrozumienia, e t dziwn muzyk nagra z
pyt albo z radia.
Tylko jeden Mato Klasowy si nie mia i powiedzia:
To moga by prba nawizania kontaktu.
Leszek wbi w Matoa niespokojny wzrok, czy nie kpi sobie.
Mylisz, e kto chciaby ze mn?... Ale kto? Mato wzruszy ramionami.
Moe Oni zamrucza, patrzc w niebo swymi krtkowzrocznymi oczyma.
44
Leszkowi zapady w pami te sowa Cyngla. Potwierdzay jego wasne niemiae przypuszczenia.
Mato ma czasem zaskakujce przebyski inteligencji i trafia w sedno. Kosmici! To sowo tak
naduywane przez Tupak, e a omieszone, cisno mu si na wargi od pocztku, ale ba si je
wypowiedzie, by nie narazi si na gupie dowcipy. Kosmici! To by wyjaniao wszystko. To nic,
e na razie Leszek nie pojmuje ich przesania; oni na pewno znajd sposb, eby si z nim dogada,
to tylko kwestia czasu. Fakt, e te niezwyke sygnay dotary na Ziemi, wiadczy o wysokim
poziomie rozwoju tych istot. Z pewnoci potrafi wic dopasowa form przesania do moliwoci
umysu ludzkiego i zrobi to szybko, to znaczy szybko w swoim pojciu. Co prawda nie wiadomo,
jakie maj poczucie czasu, co dla nich w ogle znaczy czas, ale Leszek wierzy, e dadz zna o
sobie-lada dzie... Znw usyszy t przejmujc muzyk, lecz tym razem ju j zrozumie bez trudu
prynie ostatnia osonka tajemnicy, przesanie stanie si jasne i bdzie czyta w tych dwikach
jak w otwartej ksidze. Co wicej, ywi niemia nadziej, e to si stanie wanie dzi...
Zajecha autobus z czerwon liter D. Leszek wskoczy do niego i po kilku minutach by ju w zoo.
Jak zwykle o tej porze w powszedni dzie prawie nikogo tu nie byo. Leszek ruszy szybko w gb
ogrodu, w stron basenu z hipopotamami; przystan w tym samym miejscu, co w tamten pamitny
dzie, nastawi czujnie ucha, lecz sycha byo tylko senne brzczenie jesienHych much.
.Hipopotamy spay jak zaklte. adnej muzyki, adnych cudownych dwikw ani nawet
zwykych... Daremnie nasuchiwa. Po prostu martwa cisza. Upyna minuta... pi minut...
dziesi i nic... zupenie nic!
I jak przedtem nieopatrznie da si ponie bujnej fantazji i od razu uwierzy w swoje wyjtkowe
szczcie, tak teraz rwnie szybko spad z obokw i da si ogarn zwtpieniu.
Chyba jednak sam z siebie robi balona. Czy jest sens przyazi tu i stercze jak gupi? A jeli oni
zrezygnowali z kontaktu? Po prostu im si znudzio albo z jakiego innego powodu zmienili plany?
To, co wtedy usysza i nagra, mogo by ostatni prb z ich strony. Zwinli radiostacj" i cze!
A w ogle jakie ma w kocu gwarancje, e sygnay pochodziy stamtd"? A nawet jeli pochodziy
stamtd", to skd pewno, e to bya prba nawizania kontaktu akurat z nim, Leszkiem? Czy to
aby nie zbytnia zarozumiao z jego strony wymyli sobie co podobnego? Moe przechwyci
tylko ich wewntrzn" rozmowi, moe tak porozumiewaj si midzy sob UFO albo ich patrole
nadaj takie sygnay po wyldowaniu na Ziemi? Kto wie, czy wanie wtedy nie wyldoway w
zoo... Bzdura! Przecie nic nie byo wida. Ju raczej mg to by jaki kiks akustyczny, jakie
przypadkowe odbicie fal sprawio, e przez kilka chwil sygnay byy syszalne w tym miejscu...
Wyobrania Leszka zacza na nowo pracowa i podsuwa mu rne mniej lub bardziej
fantastyczne hipotezy, ale wszystkie prowadziy do
tego samego przygnbiajcego wniosku: e oni, nawet jeli istniej, wypinaj si na Leszka i
bimbaj sobie z jego dumnych marze, ambitnych pragnie i miaych hipotez, e nie jest dla nich
partnerem!
Jeszcze jeden zawd i upokorzenie! e te tak atwo uleg sugestii Matoa! Co gorsza, nieopatrznie
wpakowa si w paskudn sytuacj w szkole. Jest spalony zarwno u Tupaki, jak i u Kaflarzy, ba, u
wszystkich Maorolnych! I nic go ju nie uratuje, nawet muzyka. Wyrzuc go dzi lub jutro / Klubu.
Ju Tupaka si o to postara! egnaj, gitaro, egnajcie marzenia
0 sawie idola! Dwjkowi uczniowie nie mog bra udzia w zajciach muzycznych bez zgody
szkoy, taki jest regulamin. Poczu, e stacza si w otcha czarnej rozpaczy". Do stu tysicy
bajtw! Do tego otrzsn si. Oderwa si od tych myli za wszelk cen! Tylko silne
wraenia mog go uratowa. Pomaca pistolet pod pach i pobieg w kierunku wybiegu dla lww.
Schowa si w krzakach naprzeciwko, wymierzy spokojnie z pistoletu
1 strzeli. Strza by celny. Lew unis gow i wyda grony pomruk. Bubel obejrza si, czy nikt
go nie widzi, naadowa powtrnie pistolet i strzeli do lwicy. Lwica machna ap, jakby odganiaa
much, a wic i tym razem si udao. Leszek z emocji obliza wargi. Polowanie wcigao go coraz
bardziej. Podkrad si do drugiego wybiegu i ubi" celnie dwa tygrysy bengalskie. Teraz kilka map
na dodatek! Zaczai si za gstym cisem przy wielkiej klatce z mapami i mapiatkami. Zastanawia
si, ktr upolowa: tego duego szympansa hutajcego si na rkach czy ogoniastego aj-aje, czy
te ruchliwego palczaka gimnastykujcego si na drku, i zagapiony w mapki nie zauway, e z
drugiej strony klatki zblia si osobnik w pomaraczowym mundurze. By to dozorca ogrodu. Nis
w wiaderku wiee marchewki dla zwierzt. Leszek postanowi, e najpierw zaliczy" tego
miesznego palczaka o pomarszczonej mordce, wycelowa i strzeli... Ale pal-czak by szybszy;
wspaniaym susem uskoczy na drugi drek, a kulka trafia dozorc Ogrodu w ucho.
Rozzoszczony funkcjonariusz wyda chrapliwy okrzyk i rzuci si w stron Leszka. Mapy
podniosy okropny wrzask. Przeraony Bubel czmychn w zarola cisw, przeczoga si za niskim
ywopotem z kotoneastru i kucn za krzakiem jaowca przy sadzawce. Dozorca by tu, tu. Przez
kolczaste gazki Bubel widzia jego czapk i nabrzmia, czerwon twarz. W rku trzyma wielki
widelec, na ktrym podaje si drapienikom pocie misa na obiad. Wystraszony chopiec nie
wytrzyma nerwowo na ten widok i da nura do sadzawki. Na szczcie nie bya gboka, a zimna
woda ochodzia rozdygotane nerwy Leszka. Zerwa kilka greli i lilii wodnych o duych liciach,
wetkn sobie za konierz i kulc si w wodzie, zamaskowany, czeka, a niebezpieczestwo minie.
'
Dozorca dobieg do sadzawki i spojrza zdezorientowany. Po stawku pyway pelikany, kaczki i
para abdzi z podronitymi, ale wci jeszcze szaro-brzowymi dziemi, brodziy dugonogie
ibisy, koysay si lekko na fali grele i lilie wodne, lecz chopiec przepad bez ladu.
46
47
Zawiedziony ruszy-z powrotem w kierunku klatek.
Ju Leszek myla, e jest bezpieczny, gdy oagle co go zapao za nog i zaczo wciga pod
wod. Zobaczy o-by, ciemny ksztat zwierzcia pod powierzchni. To oswojona foka. Lula.
ulubienica publicznoci, chciaa w ten sposb z nim si pobawi. W ostatniej chwili udao mu si
zdawi krzyk. Sytuacja stawaa si grona, bo foka sterowaa na coraz to, gbsz wod, na domiar
zego prosto w stadko abdzi. Nieszczsny chopiec co chwila traci grunt pod nogami, a raczej pod
jedn nog, t woln. Tylko cudem udawao mu si jeszcze utrzyma gow na powierzchni.
abdzie eskortujce modzie s czujne i agresywne. Gowa Bubla dryfujca po wodziexmusiaa
im si wyda podejrzanym i niebezpiecznym stworem, bo rzuciy si na ni gwatownie i zaczy na
zmian wali j dziobami, targa za wosy i szczypa z furi waciw tym z pozoru idyllicznym
ptakom. Leszek dawno ju nie by w tak okropnych opaach. Ale atak abdzi mia te dobr stron.
Przeraony miertelnie i oszalay z blu chopiec zapomnia o uwizionej nodze i szarpn si tak
potnie, e wyrwa j z ucisku figlarnej foki. Okazao si, e nie by to ucisk serio, ot, taki tylko
jak w zabawie. Majc teraz do dyspozycji wszystkie cztery koczyny, napdzany panicznym
strachem, Leszek pobi swj rekord yciowy w pywaniu i oderwa si szybko od rozgniewanych
ptakw. Niestety, gony pusk wody i opotanie skrzyde abdzich ponownie zaalaYmoway
czujnego dozorc.
Zapewne odkryby tym razem przycupnitego w szuwarach chopca, gdyby nagle nic rozleg si na
ciece czyj gardowy miech. Dozorca odwrci si i osupia ze zdumienia. Alejk zblia si
elegancko ubrany czowiek, ale to nie bya dzisiejsza elegancja, to bya moda, jak si dzi widzi
jeszcze tylko w starym kinie. Gow mu zdobi okrgy melonik, jaki nosi Charlie Chaplin. spod
kapelusza sterczay gste czarne wosy; mia binokle w zotej oprawie, sztywny, wysoki konierzyk,
wzorzysty, fioletowy krawat, atasow kamizelk, wcite, ciemne ubranie o dugich, ukonie
skrojonych poach. Ale najwiksze zdumienie dozorcy wzbudzio t, e w czowiek trzyma na
smyczy wielk map czarnego, kosmatego goryla. I to wanie ten goryl tafe si mia, bbnic
piciami po swojej potnej piersi wyranie by rozbawiony.
Przesta", Mufi czowiek w niemodnym ubraniu zbeszta goryla, ^ uderzajc go kocem
dugiej smyczy. Nieadnie si zachowujesz. Najmocniej przepraszamTpana zwrci si do
dozorcy, zdejmujc grzecznie melonik czy mgbym parni w czym pomc? Pan kogo szuka,
zdaje si?
Dozorca ypn niepewnie czerwonym okiem na goryla.
Szukam jednego obuza, wiek tak okoo czternastu lat. jasne wosy, gupia, szeroka gba.
Strzela do map z pistoletu...
Go w meloniku rzuci dyskretnie okiem na staw, skd wanie wyskoczy sposzony mokry Bubel
i ukry si za ywopotem.
Bardzo mi przykro i al niewymownie, e co podobnego si zdarzyo go w meloniku
sign do kieszeni po starowiecki pugilares.
48 , *
I o mj syn. Ukaraem go ju i odesaem do hotelu. Jest nieco dziki, gdy wychowa si daleko
std, na skraju dungli, d/ie stale mia do czynienia z gronymi zwierztami. Zechce pan mu
pr/ebaczy i zapomnie o tym niemiym wypadku. A to za przykro, jak wyrzdzi panu ten
ananas! wrczy oniemiaemu dozorcy zielony banknot.
Dzikuj panu uradowany dozorca schowa popiesznie pienidze do kieszonki. Nic
si wielkiego nie stao. Lecz radz panu z dobrego serca, niech pan si szybko std zabiera z tym
gorylem... spoj-r/a z przestrachem na czekoksztatne zwierz, ktre przygldao mu si
ciekawie. .
To jest goryl cakowicie bezpieczny owiadczy go. Jest mi bez reszty oddany i
posuszny.
Niech pan to powie naszemu dyrektorowi rzek lkliwie dozor-ca. O. wanie idzie.
Przepraszam, najlepiej bdzie, jak sobie pjd.
Istotnie, gwn alej nadchodzi sprystym krokiem atletyczny m-c/yzna w nienagannym
wizytowym garniturze i kapeluszu panama.
Co to ma znaczy! krzykn rozgniewany. Kim pan jest?! spojrza podejrzliwie na
pana w meloniku. Kto to widzia?! Pan ma / sob goryla?!
Nie rozumiem, drogi dyrektorze, u nas to normalny zwyczaj, e chodzi si na spacer z tymi
zwierztami, ktre najbardziej'lubimy.
Ale goryl?!...
.Czy jest gorszy od innych? Rcz panu, e jest mdrzejszy od wszystkich zwierzt w tym
ogrodzie. On umie mwi.
Pan artuje dyrektor spojrza na nieznajomego z niesmakiem.
Mufi. przedstaw.si panu!
Mio mi pana pozna, dyrektorze. Jestem Mufi rzek goryl przy-ja/nym gosem. : Jak si
pan miewa? Czy mog panu w czym pomc?
Oniemiay dyrektor zoo cofn si o dwa kroki.
To jakie sztuczki. Widziaem co podobnego na scenie i bodaj w cyrku. Pan jest
brzuchomwc zapewne. Prosz pana natychmiast u opuszczenie ogrodu!
Nadbiegli zaalarmowani dozorcy.
Wyprowadcie tego pana.
To bezprawne - rzek waciciel zwierzcia.
Pan widzi wyranie ten napis starszy z dozorcw wskaza na du tablic na trawniku, na
ktrej wielkimi literami pouczano: Zabrania si wprowadzania psw do zoo".
Nas to nie dotyczy zauway przytomnie czowiek w meloniku. Mj towarzysz nic jest
psem. lecz gorylem. Panowie, zejdcie nam z dro-i;i! Mufi, popro panw, eby zeszli!
Mufi obnay zby i wycedzi:
Uprzejmie prosz przepuci mego pana! unis do gry pici. Dozorcy i dyrektor cofnli si
wystraszeni.
Panowie niepotrzebnie zdenerwowali mojego goryla rzek nie-
I -- Niivii:niskk' nr/\nai.lki . '
^7
znajomy. Radz na par minut zej mu z oczu. Bybym niepocieszony. gdyby si panom co
stao...
Dyrektor da znak dozorcom i wszyscy Wycofali si spiesznie.
Gdy zniknli za ostatnimi klatkami, czowiek w meloniku podszed do ywopotu i rzek do
skulonego i trzscego si z zimna Bubla:
Moesz wyj. Niebezpieczestwo mino. Pozbyem si tych niesympatycznych osobnikw.
Widziaem. Dzikuj panu Leszek wystawi .gow zza ywopotu, ale nie kwapi si do
wyjcia.
Dlaczego nie opuszczasz tych zaroli, drogi chopcze?
Bo... bo ten goryl wykrztusi Bubel.
Nie bj si. On bardzo lubi dzieci. Powiedz, Mufi,
Lubi dzieci! wrzasn goryl.
O, Boe, on mwi! Leszek wytrzeszczyroczy. Mufi, pom chopcu wyj.
Miifi pochwyci Leszka jedn rk, przenis go jak pirko nad ywopotem i postawi na ciece
przed swym panem.
Mufi, temu chopcu jest zimno, nie widzisz? Za mu ocieplacz!
Zaraz to zrobi, prosz pana.
Mufi wypi pier, nacisn palcem prawej rki skr w okolicy swego sidmego ebra i osupiay
Bubel zobaczy, jak z boku goryla wysuno si co w rodzaju wskiej szuflady; z kolei z tej
szuflady wynurzyy si dwa dugie, metaliczne palce i poday Mufiemu bia, delikatn pajczyn-k
wielkoci licia klonu. Mufi dmuchn w pajczynk i pooy j na piersi oniemiaego chopca.
Pajczynka pocza szybko pcznie, rosn i po paru sekundach okrya Leszka a po szyj lekk,
puszystk i ciep tkanin. >
To... to zupenie niesamowite! wykrztusi Bubel, patrzc to na swoje nowe ubranie, to na
goryla, to na nieznajomego w dziwnym starowieckim ubraniu, w wysokim biaym konierzyku i o
nienormalnie nieruchomej twarzy. Kim pan jest?!
Nazywam si Al Datsun rzek nieznajomy.
Pan jest Japoczykiem?
Nie, dlaczego? Ach, chodzi ci o to nazwisko? Po prostu bardzo polubiem mj pierwszy
samochd, samochd marki Datsun", i tak si kazaem nazwa... >
Jak to, kaza si pan?
Moje waciwe nazwisko byo zbyt skomplikowane i trudne do wymwienia, wic gdy nasza
Akademia Nauk zlecia mi pewne prace badawcze i wyjechaem z Kakurgii...
Z Kakurgii? Leszek zmarszczy brwi.
Chyba syszae o moim sawnym kraju umiechn si Datsun.
O, tak skama Leszek. Wstyd mu byo si przyzna, e nie ma zielonego pojcia o Kakurgii,
ani zreszt o wielu innych krajach, bo z geografii jest zupena noga. I cho go korcia dowiedzie
si czego wicej
50 .'-,
T
-.) tym kraju, nabra wody w usta. Z pewnoci Datsunowi wypsnie si co w trakcie dalszej
rozmowy, trzeba tylko chytrze pocign go za jzyk. Udajc, e nie zauwaa niezwykoci goryla,
ga wic dalej bezczelnie: Duo czytaem Kakurgii, ale nie przypuszczaem, e yj tam
goryle; mylaem raczej, e orangutany. Datsun rozemia si.
Ani goryle, ani orangutany odpar. To nie jest prawdziwy goryl. Chyba zauwaye?
No... no tak, ale nie mylaem... Czy to moliwe, eby to byo... eby to by... robot?!
Oczywicie, e to jest robot, a cilej mwic precyzyjny, uniwersalny, samosterujcy
superautomat sto trzynastego pokolenia z mzgiem elektronicznym typu I B.
Ale... ale czemu zrobili go w ksztacie goryla?
Uywalimy go do badania ycia map. Przy jego pomocy nasza ekipa prowadzia badania w
Afryce Wschodniej. To znacznie uatwia prac, gdy robot jest podobny do obiektu bada. Datsun
wpatrywa si nieruchomym wzrokiem w Leszka. Rozumiesz chyba?
Rozumiem, prosz pana Bubel czu si wyranie nieswojo pod tym przenikliwym wzrokiem
nieznajomego. Pan jest badaczem... to znaczy naukowcem?
W rzeczy samej, mj chopcze.
Zoologiem?
Niezupenie. Jestem bionikiem i biogenetykiem, Ostatnio zajmuj si gwnie bionik.
Ach tak!' rzek Leszek; nie chcia si przyzna, e nie ma pojcia, co znacz te sowa. Co
pan tak patrzy? zaczerwieni si.
Chc ci pozna powiedzia Datsun. Nigdy jeszcze nie spotkaem tak znakomitego
myliwego w tak modym wieku.
Pan chce wiedzie, jak si nazywam? Leszek cofn si nieco zaniepokojony.
Ty jeste Bubel, ktry uciek z lekcji rzek spokojnie Datsun, nie spuszczajc z Leszka
wzroku. A naprawd zowiesz si Leszek Kit i w poniedziaek masz klaswk z matematyki...
O,i rany, pan wie?
To wiem, ale chc ci pozna gbiej. I bliej.
Pan pewnie ma mi za ze..
Ja tobie? Co?
- No... e uciekem z lekcji i e strzelaem do tych zwierzt.
Skde znowu. To przecie byo wspaniae.
Wspaniae? Leszek spojrza z niedowierzaniem na Datsuna.
Uwielbiam modych ludzi, ktrzy potrafi robi takie niezwyke rzeczy. I czsto bawi si
razem z nimi. Mylaem, e w waszym miecie te si zabawi na caego, lecz niestety, zawiodem
si srodze. Wszyscy modzi ludzie i nawet mae dzieci s o tej porze w szkole. Och, jake si
51
nudziem pozbawiony ich towarzystwa, jak bardzo si czuem samotny, jak strasznie byo mi
smutno. Cae szczcie, e ciebie znalazem. Zaraz rozpoczniemy zabaw.
Jak, prosz pana? zapyta zaciekawiony Leszek.
Wypucimy wszystkie zwierzta z klatek odpar Datsun.
Pan potrafi? Bubel a poblad z emocji.
Mufi ma elektroniczny superotwieracz, ktry otworzy nam wszystkie drzwi, wszystkie zamki...
I klatki z lwami te?
Oczywicie. Bez lww nie.byoby zabawy. Leszek spojrza przeraony na Datsuna.
Pa si nie boi? .
Czego? Lww? Ale one bd ucieka przed nami!
Lwy?!
' I tygrysy te! odpar spokojnie Datsun. Mufi roztoczy wok nas pole nieprzystpnoci,
ktre napeni wszystkie zwierzta paraliujcym strachem. Poczuj si jakby za ognist barier.
adne jej nie przekroczy. Zobaczysz, co to bdzie za zabawa! Czy jeste gotw?
Tak szepn przez cinite gardo Leszek.
^ A wic zaczynamy! Datsun, rzuci par sw do Mufiego w niezrozumiaym jzyku.
Chod wzi Bubla za rk. Ruszyli w kierunku klatek.
Rozdzia V
lej nocy Leszek w ogle nie mg spa. Wci myla o swoim niezwykym spotkaniu z
tajemniczym gociem z Kakurgii i przeywa na nowo swoj przygod w zoo, a Zwaszcza t'
jedn, najwiksz, kiedy na znak dany przez Datsuna Mufi otoczy ich polem nieprzystpnoci i
otworzy wszystkie klatki z dzikimi zwierztami. Wci jeszcze mia przed oczyma przeraenie i
paniczn ucieczk dozorcw, galopujce, rozjuszone zwierzta. Pamita, jak sam te mia ochot
ucieka, gdzie pieprz ronie, i jak Datsun i Mufi musieli go trzyma za rce, by nie popdzi na
olep przed siebie. A potem to najwiksze przeycie, gdy atakujce lwy i tygrysy, ju, ju gotujce
si do skoku z rozwartymi gronie paszczami, nagle stany w miejscu, jakby zatrzymane potn
si, a pniej zaczy si cofa z pospnym pomrukiem i wreszcie czmychny tchrzliwie: jak on.
Bubel uwierzy nareszcie w swoj si, jak pogna za nimi, jak do-pdzi najwikszego lwa i zapa
go za ogon, jak dziwnie osaby drapienik da si obali na ziemi, jak przez ywopoty goni
watah wilkw / podwinitymi tchrzliwie ogonami, a ogupiae wpady do wody prosto pod nogi
hipopotamw, jak ciga bezkarnie niedwiedzia, ktry prbowa schroni si na drzewie, i jak
atwo cign go stamtd za nog, jak przystawi drabin do yrafy i wlaz jej a na sam gow, a
potem zjecha na d po. szyi i grzbiecie, jak huta si na trbie sonia i obezwadnia jadowite
kobry...
I nie mg si powstrzyma od umiechu, gdy przypomnia sobie osupienie dyrektora ogrodu i
towarzyszcych mu zoologw, kiedy pod wieczr odwayli si wreszcie przystpi do akcji i po
wkroczeniu do zoo zastali lece pokotem na trawnikach wyczerpane zwierzta. Otpiae i dziwnie
oszoomione, jakby poraone niemoc, day si potulnie zanie do klatek i pozamyka jak
owieczki.
53
Jeszcze nigdy w yciu nie przeywa takich emocji! Ale bdzie sensacja, jak opowie o tym
wszystkim w szkole! Bd mieli miny Kafarze! Caa hultajska trjka skinie z zazdroci.
Ale potem pomyla, e mu nie uwierz i e przecie w ogle nie moe pokaza si w szkole. I
posmutnia.
Nie, do licha. Za wczenie si martwi. Przy nastpnym spotkaniu poprosi Datsuna o jaki prezent,
jedn z tych maych, ale cudownych rzeczy, ktre Al ma przy sobie. Na pewno mu nie odmwi.
Leszek zaniesie to do szkoy i pokae. To bdzie dowd, e nie kamie. A moe zaproponowa im
spotkanie z Alem? Al na pewno by si zgodzi... Nie, nie Kaflarzom, oczywicie, ale Cynglowi na
przykad albo Widerszpilowi... a moe Gidze?
Myla o tej sprawie ca sobot. Postanowi w kadym razie nie wygada si przed nikim a do
czasu nastpnego spotkania z Datsunem. Al wyjedzie wprawdzie subowo na trzy dni do Zurychu,
Londynu i Frankfurtu, ale we wtorek bdzie ju z powrotem i umwi si z Leszkiem na sidm
rano na Campingu Poudniowym. Al trzyma tam w wielkiej przyczepie samochodowej goryla
Mufiego przebranego za czowieka, eby nie budzi niepotrzebnych sensacji. Wic trzeba wytrwa
do wtorku. I nie myle o szkole i o chopcach... i o tej klaswce w poniedziaek... Tak przyj
zasad.
Tymczasem w niedziel rano, gdy jad niadanie, wpad do niego zaaferowany Mato Klasowy z
ostatnimi nowinami.
W poniedziaek wszyscy wiej z klaswki. Taka jest uchwaa powiedzia. Jak wszyscy
zwiej, Tupaka nic nam nie zrobi, najwyej spie-ni si bezradnie i postraszy Kosmitami. A do
ciebie, Bubel, mam specjalny cynk od Kaflrzy...
Co? Leszek zakrztusi si buk.
Masz wrci do budy we wtorek oznajmi Mato.
Akurat! '
Powiedzieli, e nic ci nie zrobi i wyrzekn si zemsty, jeli wrcisz.
Nie rozumiem, Cyngiel zdziwi si Leszek. Co im tak zaley?
Zaraz zrozumiesz Mato z zakopotaniem poprawi okulary. Masz wrci we wtorek i...
zgosi si do odpowiedzi z matmy...
Zwariowae?!
Wiesz, Tupaka odegra swj numer z dezerterami i z rozstrzeliwaniem" przy tablicy. On
zawsze tak robi. Bierze do tablicy tych, co uciekli z klaswki, i magluje zoliwie. No, wic zanim
zacznie, ty zgosisz si na ochotnika, jako pierwszy...
eby mnie maglowa?
Kafarze lnwi, e ty mu podpade najbardziej i moesz najlepiej zaspokoi jego
krwioerczo.
Co takiego?! Leszkowi parwka stana w gardle.
Kafarze mwi, e on rzuci si na ciebie z przyjemnoci i bdzie ci maglowa najduej. Jak
si dobrze postarasz, to caa lekcja zleci. To jest sposb! Wszyscy tak mwi.
54
Chcecie mnie rzuci na er?! Mato wzruszy ramionami.
Zrobisz, jak bdziesz chcia,, ja ci nie namawiam. Bubel, przekazuje tylko: oni powiedzieli, e
jak to zrobisz, to zakopi topr wojenny i wyrzekn si zemsty.
Przy wszystkich tak powiedzieli?
Tak, i Giga to zapisaa, eby nie mogli si wyprze. Bdziesz podlega amnestii. i
Giga? - Bubel poczu ciepo w sercu i jakby mu kto przypi skrzydeka, malutkie, ale
zawsze...
Ona chce, eby przynis jej w kocu to hi-fi, co obiecae poy-> /y na urodziny. ,
Ach, tak Leszkowi zwidy skrzydeka.
Ona jest rozalona, e nawalie, umwie si z ni przecie na pitek i musiaa przez ciebie
przeoy urodziny z soboty na wtorek.
Wytumaczye jej chyba, e nie mogem. Kafarze czyhali na mnie pod drzwiami.
,
Wytumaczyem jej, e miae gsi skrk i febr. Ja ju lec poar bez pytania niedzieln i
ostatni parwk, jaka bya na stole, zaksi ostatnim pomidorem, powiedzia: Cze" i wybieg.
W poniedziaek rano Bubel nie poszed do szkoy pod pretekstem kolki w brzuchu. Kolka bya
najbardziej wiarygodna, bo babcia i ciocia zawsze skaryy si na kolk i mama uwaaa, e to
rodzinne. Wreszcie nadszed oczekiwany z nadziej i niepokojem wtorek.
Leszek zerwa si rano pierwszy z domownikw, ju o pitej, a mama bya zdziwiona, bo zawsze
trzeba go byo spdza z ka... Po duszym wahaniu spakowa, zeszyty i ksiki, wybieg
spiesznie z domu przeykajc po drodze ostatnie ksy i pojecha tramwajem na daleki Camping
Poud-niowy. Gdy wysiada z tramwaju, znw ogarno go gupie uczucie, e to wszystko nie
mogo mu si zdarzy naprawd, e to wariacki sen... e na pewno wymiej go na kempingu, gdy
zapyta o pana Ala Datsuna z Ka-kurgii. Ale ju po chwili okazao si, e nikogo o nic nie musi
pyta. Przyczep Ala dostrzeg z daleka. Bya najwiksza ze wszystkich i najbardziej elegancka. Al
sta w drzwiach ze swoj nieruchom twarz; w tym czarnym meloniku i wysokim sztywnym
konierzyku zupenie nie pasowa do kempingu, a jednak by. Nie dao si zaprzeczy.
Ciesz si, e przybye, chopcze --- powiedzia. Zaplanowaem na dzi ciekaw
wycieczk...
Bardzo mi przykro odpar Leszek ale chyba bd musia i do szkoy. '
Datsun opuci doln szczk, co miao zapewne wyraa jego gbokie rozczarowanie i,al.
C to za okropny zwyczaj! Dzie po dniu przez tyle godzin drczy dzieci w szkole!
Barbarzystwo! - .
55
Czy w Kakurgii dzieci si nie ucz? zapyta nieco zdumiony Leszek.
Po co?! W kraju tak wysoko rozwinitej techniki to cakowicie zbyteczne. Dawno ju
skoczylimy z tym przesdem. Ostatni szko zamknlimy szedziesit lat temu. Jest teraz w
niej Muzeum Cierpie Modziey. Najbardziej niebezpiecznych nauczycieli, ktrzy prbowali
uczy po kryjomu, skazano na doywotnie wizienie, innych wygnano z kraju.
Leszek sucha osupiay tych wieci.
Biedni ludzie westchn. ,
Widz, e ci ich al?! stwierdzi nieco zdziwiony Datsun. Mylaem, e bdziesz
zachwycony losem tych przeladowcw modziey, ale ty nie pozbye si jeszcze waszych gupich
przesdw.
Leszek chrzkn zakopotany.
Przecie..,, przecie jeli tam nic ma nauczycieli, jeli dzieci si nie-ucz w szkole, to nic nie
umiej, a jak nic nie umiej, to jak potrafi co robi, jak ne w ogle mog y?
Datsun zamia si tak serdecznie, e a dosta drga dolnej szczki i zby mu zaczy dzwoni.
Zakopotany musia przytrzyma je rk.
Dawno ju nie byem u dentysty wyjani. ; To dlatego, e nie ma w waszym kraju
odpowiedniego dla mnie stomatologa. Nie powiniene mnie tak'rozmiesza, mj drogi. Posuchaj,
jedyn naprawd potrzebn umiejtnoci jest umie posugiwa, si mzgiem produkowanym
przez nasze wytwrnie w rnych odmianach i postaciach. Wszelka inna nauka jest zbdna.
Leszek sucha coraz bardziej zaciekawiony.
A jak chce si robi muzyk? zapyta nagle.
Co?! Datsun spojrza na niego zaskoczony.
Ja na przykad chciabym gra na gitarze przynajmniej tak jak Geno Swan a d.o tego
nauczy si komponowa... Wic bior lekcj i wicz...
.
Tracisz niepotrzebnie czas przerwa Datsun. U nas takie rzeczy zaatwia polifon,
specjalny skomputeryzowany instrument elektroniczny; za jego pomoc grasz i komponujesz
bez adnego przygotowania...
Nie bardzo rozumiem, jak to funkcjonuje...
Prociej ni goryl Mufi. Naciskasz jeden klawisz i par.guzikw. Zgaszasz zamwienie na
utwr, okrelasz go mniej lub bardziej oglnie i podczasz si do analizatora. Analizator zapisuje
twoje yczenia, te ktre potrafisz wyrazi i te na p uwiadomione, ktrych okreli nic jeste w
stanie. Polifon na tej podstawie oferuje swoje propozycje. Wybierasz i przekazujesz z uwagami do
dalszej obrbki. Polifon oferuje utwr poprawiony. Przyjmujesz lub zwracasz do djszych
poprawek... Tym sposobem otrzymujesz wkrtce taki utwr, jaki chcesz mie, albo prawie taki, jeli
si okae, e twoje dania byy niewykonalne technicznie. Caa operacja, nie trwa duej^ni
zwyka gra komputerowa, chyba e jeste zbyt
56
-.ipryny i zmieniasz swe dania w czasie komponowania... Mj brat kompozytor potrafi
machn ca symfoni w cigu czterech godzin.
I wszystko bez amania sobie gowy, bez lczenia, bez nauki... I is/ek krci gow
oszoomiony.
Przecie widziae Mufiego. Czy on duo wie?
Bardzo duo odpar Leszek.
I duo potrafi. ,
Duo zgodzi si Leszek.
A przecie nie by nigdy w adnej szkole. Wystarczy, erna wmontowany odpowiedni komputer.
A wic i modzi ludzie w Kakurgii nie po-li/ebuj niczego wkuwa. Wystarczy, e nosz przy sobie
mae superkom-puterki...,
To znaczy...
To znaczy, e zamiast nauczycieli i ksiek dostaj podrczny niegodny i higieniczny mzg
elektronowy.' Kady moe sobie zreszt zamwi taki. jaki chce, s mzgi zwyke, tanie, i drosze,
bardziej wyspe-
lalizowane. Wiksze mzgi nosi si na plecach w specjalnym futerale,
ik plecaki. Mniejsze mzgi chopcy wol trzyma w specjalnych kaburach
l'i'zy pasie jak pistolety. Byy take zgrabne mzgi kieszonkowe, ale wy-
vty z mody, bo za bardzo wypychay kieszenie. Dziewczta dostaj gratis
pecjalne trebki-konduktorki do noszenia swoich mzgw, niektre wol
icdnak kolorowe minimzgi o ciekawych ksztatach, nieco mniej intefigen-
nie, ale za to lekkie i wygodne; mona je wpina we wosy albo nosi na
i ccc z bransoletk jak zegarek.
Leszek sucha chciwie. Co za obdne wynalazki! Gdyby mia taki mzg, mgby wrci do szkoy
i nie ba si niczego i nikogo, nawet Ka-Ilarzy. Wystarczy, e im zademonstruje taki komputerek, a
zapomn o zemcie. Oni znaj si na takich rzeczach. Od razu pojm, e to cud techniki, /robi
wszystko, byle ich pozna z Datsunem, sami poprosz, eby Leszek /osta ich kumplem. A Tupaka?
Z Tupak wszystko si uoy jak najlepiej. Tupaka'na pewno wemie go do tablicy i bdzie
zoliwie maglowa. On zawsze tak robi z tymi, co uciekaj z klaswki. No, i wtedy dopiero bdzie!
Leszek go porazi wiadomociami! Tupaka zbaranieje, a moe nawet spadnie z krzesa!
. '
To... to kapitalne... to wspaniae, prosz pana! wykrztusi za-rhwycony.
A widzisz, jednak spodobao ci si!
Przydaby mi si taki mzg! Czy nie ma pan jakiego przy sobie? Moe by byle jaki,
przypibym go sobie, jak bd wezwany do tablicy... Niech mi pan poyczy, cho na dzisiaj,
oddam panu, sowo!
Datsun milcza przez chwil, przygldajc si uwanie Leszkowi.
Wic uwaasz, e twoja wasna gowa ci nie wystarczy? zapyta wyranie zaciekawiony.
Moja gowa jest jak dziurawe wiadro odpar Leszek. Jak pusty bben, jak pudo
akustyczne. Nic tam nie ma jkn umylnie go-
57
o i przesadnie, eby wzbudzi wspczucie Datsuna i zafasowa od niego jaki fajowy" mzg.
Mwisz, e nic tam nie ma? - rzeki jakby zadowolony Datsun. To nie jest najgorsza
sytuacja, mj chopcze. Lepiej mie pust gwk ni zapenion mieciami. Pusta gowa u takiego
modzieca jak ty to cenny magazyn, do ktrego mona woy naprawd potrzebne rzeczy, gdy
przyjdzie pora... gdy przyjdzie pora powtrzy zamylony. Mam nadziej, e atwo da si j
napeni.
Bardzo atwo podchwyci Leszek. Tata mwi, e ja bardzo atwo nabijam sobie gow
dyrdymakami, prosz pana. Ale teraz niech mi pan poyczy taki mzg, moe by kieszonkowy, jak
pan nie ma innego... spojrza na zegarek. Ju pno, musz i. '
Nie mam przy sobie adnego mzgu, mj. kochany rzek Datsun. Lecz gdyby pojecha
ze mn'do Kakurgii, dopasowalibymy ci szybko co odpowiedniego... Za dwa dni bylibymy z
powrotem.
Och, nie... Dzisiaj nie mog. Mwiem ju panu, e si piesz.
Zupenie nie rozumiem. Skoro nie lubisz szkoy, skoro wczoraj ucieke z klaswki...
Leszek zakrci si niecierpliwie.
Nie wiem, jak to panu wytumaczy... Po prostu szkoa to jest wielki myn i mam tam duo
spraw napitych... Zreszt poza szko te doda szybko. Godzinami wicz codziennie na
gitarze, pan wie, a prcz tego... urwa i zaczerwieni si; nie chcia mwi nieznajomemu, po co
naprawd przychodzi ostatnio do ogrodu, i zacz papla bezadnie. Mamy mecz koszykwki z
Aciakami. prosz pana, i nie chciabym chopakw zostawi na lodzie, a ysiak obieca przynie
bilety do cyrku, bo jego wujek jest klownem. I zaoyem si z Cynglem, e Tupaka przyjdzie dzi
do budy w krawacie i e wstawi znw swoj mow o Kosmitach. A Nip-po Poniski zaraz po
lekcjach ma ze mn trenowa skuteczny forhend na korcie... Klaudia Kosmacka ma przynie ptasie
mleczko...
Datsun opuci szczk, co miao wyraa niesmak.
Widz, e w rzeczy samej jeste bardzo zajtym czowiekiem rzek zrezygnowany.
Widz take, i masz wielu ciekawych kolegw. Czy oni rwnie maj puste gowy?
Przewanie.
. Chciabym ich pozna. Pobawilibymy si razem. Czy mgby ich przyprowadzi z sob?
Urzdz zabaw jeszcze lepsz ni wczoraj!
Jeli tylko zdoam ich namwi powiedzia Leszek. Oni nie wierz na pikne oczy, prosz
pana. Jak cos odbiega od normy, to zaraz podejrzewaj, e to zgrywy i bajeczki. Okropnie trzewi
ludzie.
Nie bj si, dam ci co. co ich przekona... powiedzia Datsun. Nie mam wprawdzie przy
sobie w tej chwili supermzgu, nawet kieszonkowego, o ktry prosisz, ale mam maleki
komputerek-podpowiadacz do rozwizywania prostych zada. U nas bawi si tym dwuletnie
dzieci. O ile zdoaem ci dobrze rozszyfrowa, chodzisz do klasy srdmej, czy nie tak?
58 '
' '
Tak, prosz pana.
A wic taki podpowiadacz ci zupenie wystarczy orzek Al i zwr-ii si do Mufiego:
Mufi, poka chopcu mysz.
Mufi wycign ze swej torby bocznej malutk, jasnopopielat myszk. Wygldaa zupenie jak
ywa. Ruszaa apkami i pyszczkiem. Mufi trzymajc j za ogonek zademonstrowa Leszkowi.
Jak widzisz, komputerek jest dla niepoznaki w formie myszy po-un/dzia Datsun.
Uruchamiasz go wasn bioenergi, ktra dziaa na mego z odlegoci do jednego metra. Dlatego
najlepiej mie go przy sobie, u kieszeni. Podpowie ci bezbdnie cichym i cienkim, ale wyranym
piskiem, jak rozwiza kade zadanie z zakresu arytmetyki i algebry, i poda waciwy wynik.
Ponadto dziki temu, e jest w formie myszki, potrafi / powodzeniem peni jeszcze szereg
dodatkowych funkcji. Myszka jest i.ik zrobiona, e mona jej uywa jako szczoteczki do ubrania i
do butw, jako grzaki, a take jako gumki do cierania; ponadto za pomoc /;|bkw tej myszki
mona przecina, piowa, szlifowa i struga drobne kawaki drewna, tworzyw sztucznych, a take
metali. Czy to wystarczy, /eby twoi szlachetni koledzy zaniemwili z wraenia na sze sekund?!
Wraz z twoim czcigodnym pedagogiem?
Zaniemwi na szedziesit sze, prosz pana, i dostan wytrzesz-i /u gaek, a Tupaka
spadnie z wraenia z krzeseka wykrzykn radonie Leszek, porwa mysz i wybieg z kempingu.
- " *^^- 'J^Cj'I'""""'" fiiiu^Ti
Rozdzia VI
Byl laki obyczaj, szeroko praktykowany w starszych klasach u Kromera: przyj grubo przed
lekcjami do szkoy, posucha.plotek z rannej poczty, sprawdzi najnowsze notowania na giedzie
popularnoci koleeskiej, przegra tam, obejrze plakat z idolem, wymieni ksiki, pisma i
idee, puci w obieg najwiesze kaway, uoy gryplan" na popoudnie, a take, co nie mniej
poyteczne odpisa zadanie z matmy, skompilowa wypracowanie z polaka, zorganizowa przy
pomocy fachowcw niezbdne cigi lub nawet co czyniy powszechnie dziewczta
dokona przy pomocy biegych koleanek zabiegw kosmetycznych i fryzjerskich: prawy kt pod
oknem z tyu zamienia si z reguy w salon piknoci.
Klasa sidma B pielgnowaa ten obyczaj szczeglnie pieczoowicie i z widoczn przyjemnoci.
Zwykle ju o p do smej, rzecz gdzie indziej niesychana, bya waciwie w komplecie z
wyjtkiem lubicych pospa Kaflarzy oraz paru rozmamanych, niestowarzyszonych
indywidualistw. Przez te trzydzieci przedlekcyjnych minut najbujniej rozkwitao ycie
towarzyskie, a klasa zamieniaa si w jaki rojny, rozgadany salon, kipice yciem forum.
Postronnemu obserwatorowi mogo si wtedy wyda, e dla tych maolatw nic ma
przyjemniejszego miejsca na ziemi od szkoy, e to co wicej dla nich ni zwyky klub, wicej
nawet ni dom rodzinny, e tu wanie koncentruj swoje prawdziwe ycie, tu odsaniaj najpeniej
swoje niezakamane oblicze.
Widok ten mg pokrzepi serca najwikszych pesymistw w kwestii spoecznego rozwoju (a
raczej niedorozwoju) modziey i rozczuli najbardziej zgorzkniaych gogw. A mniej
dowiadczonych wprawi w zakopotanie. Bo to wszystko dziao si przecie w tej samej klasie, w
ktrej bite byy rekordy wagarw. Jake wic z tymi ebkami naprawd? Szkoa przyciga ich czy
odpycha? W istocie by w tym jaki paradoks. Ale kto
60 ' '
powiedzia, u licha, e modzie nie ma prawa do paradoksu? I czy takie paradoksalne rozdwojenie
nie jest wanie dla niej typowe? Czar maolatw take i na tym polega, e potrafi czy rne
sprzecznoci bez najmniejszego zakopotania i w jak najbardziej naturalny sposb.
Tego dnia naczelnym tematem burzliwych rozwaa i dyskusji byy wczorajsze bezczelne wagary
Maorolnych i zapowied sdu wojennego" nad winnymi, jak to okreli rozgoryczony Tupaka.
Zadawano sobie pytanie, czy Leszek i Kaflarze w ogle pojawi si jeszcze w szkole i czy Tupaka
speni swoje groby, a zwaszcza najstraszniejsz z nich: ujawnienie Ciau gogicznemu i rodzicom
tej caej afery z oszukaczymi zwolnieniami z lekcji.
Dyskusje te prowadzono jednoczenie w kilku orodkach skupienia. Najbardziej kotowao si w
poowie drugiego rzdu stolikw, niemal w samym geometrycznym centrum sali, gdzie brylowaa
Paulina Wdolak, niezwykle powabna istota w szaowym kimonie koloru gasncych pomieni,
gwiazda wesoej paczki, zwanej przez yczliwych paczk koktajlow, .i przez zawistnych paczk
materialistek i kreacjonistek, nie tyle z powodu pogldw filozoficznych, ile z powodu poczesnego
miejsca, jakie w ich wiadomoci zajmowa materia krawiecki oraz rne krefcje bluzkowe i
sweterkowe.
Ale nawet w obliczu tak dramatycznej sytuacji nie wszyscy zajmowali si sprawami publicznymi.
Przy pierwszych stolikach dwie niezmordowane kujonki, Marzena i Orlana, przepytyway si z
angielskiego. Za nimi .ysiak, nie baczc na otyo, flegmatycznie zajada buk ze skwarkami,
/atopiony po uszy w lekturze Fantastyki". Nieco dalej Mucha i Rocha przegryway jakiego rocka
kiwajc si rytmicznie. Przy oknach cierpliwi prymusi udzielali wyjanie chemicznym matoom",
a pod cian w lewym kcie dla paru innych dziewczt najwaniejszym zajciem ,z racji imienin
.ladwigi i Teresy, byo spieszne poprawianie urody przy. pomocy zawsze yczliwych i usunych
koleanek. .
Jak wiadomo bowiem, nie wszystkie szanujce si maolaty mog spokojnie i bezkarnie dokona
tego rodzaju niezbdnych zabiegw' w rodzinnym domu. W takiej wanie poaowania godnej
sytuacji po niedawnej awanturze z mam znajdowaa si owego ranka uznana pikno klasowa i
nieoficjalna miss szkoy Giga Szpaska.
Siedziaa skwaszona w arystycznej okolicy, klasy i bya pie-./nie robiona na bstwo przez Soni i
Jul. Arystyczn okolic klasy nazywano nie bez wyranej ironii trzy stoliki pod oknem na kocu
trzeciego izdu, okupowane przez artystyczn i- arystokratyczn elit klasy, to zna-czy przez osoby
o wysokim mniemaniu o sobie i deklarujce zainteresowanie wszelk sztuk, zwaszcza za sztuk
mijania si z prawd i. wykrcania numerw dorosym.
Tym razem jednak, przykro powiedzie, wzburzon Gig zajmowaa nie sztuka, lecz ogniste
kimono Pauliny Wdolak. To ju pita, kreacja w padzierniku, cho dopiero pitnasty! Kabotynka
drapuje si w tym
61
tygodniu na ognistego anioa, w zeszym by bkitny. A w niedziel na barikiecie nosia
powczyste perowobiae szaty nieki. Pospne myli Gigi jak kruki zaczy kry koo tych
olniewajcych ciuchw, a potem wok bankietw, jakie Wyprawia Paulina, wok arcia, jakie
tam serwuj, wok tych cholernych tortw i melb, a wreszcie wok zagranicznych pyt i
wideokaset, jakie tam demonstruj. Bardzo nisko kryy myli Gigi nad tymi bankietami, melbami
i kasetami, i gdyby mogy zabija, z pewnoci Paulina Wdolak leaaby ju trupem u stp Gigi w
tym swoim szaowym kimonie. Ale na to si raczej nie zanosio, z centrum kreacjoni-stek dobiega
beztroski miech tej nadzianej kabotynki, zanosio si natomiast na to, te dzisiejsze urodziny Gigi
bd raczej aosne. Tak, to ju jest pewne i oczywiste, nie przebije Pauliny Wdolak. Nie ma czym.
Liczya jeszcze na to hi-fi, ktre obieca jej Bubel, najpniej w pitek mia dostarczy cay sprzt, i
ten zestaw pyt i tam, na ktrym jej tak zaleao, ale nie zjawi si, smarkacz! W ogle przepad
gdzie na.cay dzie. Nigdy mu tego nie daruje! eby taki numer wywin jej z tym hi-fi! Z
pewnoci zaangaowa si w jak inn, ciekawsz prywatk, albo... albo to bya od pocztku
zgrywa. obuz nie ma adnego sprztu, udaje tylko zasobnego w aparatur melomana.
A potem pomylaa ju chyba po raz dziesity, jakich okropnych ma rodzicw. To przez nich
wszystko! Ciapy i safanduy! Niczego si nie dorobili przez dwadziecia lat. A w dodatku skpcy!
Moesz zaprosi par koleanek na herbatk, ale najwyej pi osb i eby o smej byo; po
wszystkim. adnych bankietw!" zapowiedziaa z gry mama. Pi koleanek na herbatk! Giga
zatrzsa si z oburzenia. Pi koleanek, kiedy Paulina Wdolak zaprasza p klasy! I w dodatku to
ma by herbatka! Rce opadaj! Czy mama nie rozumie, e wszystkie materialistki i kreacjo-nistki
w klasie ze miechu pospadayby z krzese? Miayby satysfakcj i ubaw na p roku!
Giga wygarna to szczerze mamie, a mama na to, eAa niedobra mysz--inflacja zjada im
oszczdnoci i e musz spaca t gupi automatyczn pralk. I jak tu prowadzi dyskusje? Tote
Giga zaprzestaa pertraktacji i zacza milczce demonstracje. Na zo mamie zacza
ostentacyjnie je suchy chleb zakszajc go tylko cebul, chodzi w najgorszych achach,
lakierowa paznokcie na czerwono, barwi powieki na sino, malowa sobie cienie pod oczyma i
ceglaste rumiece na policzkach, a nadto, przy ochoczej pomocy Soni i Juli, wyczynia rne
rzeczy z wosami, wymylajc coraz bardziej szokujce fryzury, ktre robiy furor w szkole, a
biedn mam przyprawiay o migren.
Ale to jeszcze nic! Na przekr przeciwnociom Giga postanowia, e wyprawi bankiet, jak
zapowiedziaa. Na szczcie zostay jej jeszcze niezawodne przyjaciki, i kompromitacji nie
bdzie. Bankiet zrobi wsplnie u Soni, ktrej starzy maj pracowni malarsk i troch lepszy
stosunek do modziey. Zaraz po lekcjach przy pomocy Cyngla opyli w antykwariacie ma
encyklopedi i leksykon ojca; ojciec i tak do nich nie za-
62
"li|da.'Za uzyskany szmal kupi si w delikatesach rnych frykasw, a w Zielonej Budce duy
termos lodw... Tak, to nie bdzie taki jubel jak u Pauliny. ale kompromitacja nie grozi.
Z rozmyla wyrwa j wesoy gos:
Cze, Giga! . .
To Bubel wpad do klasy dziwnie rozpromieniony. Bez cienia wstydu /;i to, co jej zrobi. Przybraa
obraon min i odwrcia gow. Ale jego in nie zmartwio.
Popatrz, co mam! wycign z kieszeni mysz za ogonek.
Na widok myszy Sonia i Jula pisny przeraliwie i odskoczyy gwa-iuwnie. Emalia do paznokci
rozlaa si Gidzc na sukienk. Giga zerwaa ie rozgniewana z krzeseka.
Ty idioto, patrz co zrobie! Niedojda! Bawan! Leszek machn lekcewaco rk.
Gwid na to, dziewczyno! powiedzia. Dzi jeszcze zaatwi i takie ciuchy, e wszystkie
kimona Wdolaczki bd przy nich wyglday
i.ik cierki!
Zamknij si! Ty... ty zgrywaczu, ty hochsztaplerze! Giga po- /crwieniaa z gniewu.
Nie zrobisz mnie wicej w konia! Wystarczy, e 1.1/ mnie zrobie z tym hi-fi!
W klasie zapanowaa cisza jak makiem zasia. Wszyscy przerwali rozmowy i patrzyli na Gig i
Bubla. Spodziewali si wielkiej draki, ale ku powszechnemu zdumieniu Leszek zachowa dziwny
spokj.
Pomylia si ociupink powiedzia.
Ja si pomyliam?! wybucha Giga. Wszyscy ju dawno poznali si na tobie, tylko ja
jedna mylaam, e przesadzaj.
Wszyscy?
Powiedz mu, Mysiu!
To fakt, $ jeste winia powiedzia Mamiski, byskajc zoliwie wypukymi oczkami
aby. Po co bbni o sprzcie, po co si prze-i liwala, po co obiecywa, jak sam
poyczasz hi-fi od ciotki, ktra podwdza go z gabinetu profesora w pitek, kiedy sprzta, a w
poniedziaek rano oddaje... albo... nie oddaje i zwala na studentw!
W klasie rozlegy si miechy i gwizdy. Tytko jeden Mato Klasowy nie .mia si i zaenowany
poprawia okulary.
Leszek poblad. Chcia trzepn Mamiskiego w t abi mordk, ale opanowa si i odpar nieco
drcym gosem:
- Powiedziaem: mylisz si, Giga. Wszyscy si mylicie! podnis j'os i powid wzrokiem po
klasie. - Ju niedugo si o tym przekonacie, /a kilka minut poka taki numer, e oko wam
zbieleje!
Patrzyli na niego jak na wariata.
Zawsze mielicie mnie za nic cign. Zawsze byem dla was lvm gorszym, byem
Bublem, no wic wkrtce zobaczycie, kto kim jest naprawd, kto co jest wart i kto co potrafi!
/
Znw rozlegy si miechy, ale ju tylko w paru miejscach i nie tak
63
gone. Wikszo klasy bya nieco zbita z tropu pewnoci siebie Leszka, jego odwag, a raczej
bezczelnoci. Ale nim kto zdy go zagi i zgasi, do klasy wbieg Widerszpil z
wytrzeszczonymi oczyma i opad szczk, co znaczyo, e jest w stanie, duego zdenerwowania.
Mam niedobre wiadomoci wybekota. Tupaka zamieni si z Klaryszewsk na godziny!
Wzi u nas pierwsz i drug... Pewnie ba si, e chcemy nawia i postanowi nas zaskoczy...
Zaraz tu bdzie!
Co takiego?! Kaflarze zerwali si z miejsc, a za nimi wszyscy Maorolni.
Jest bardzo rozgoryczony i chyba wcieky cign Widerszpil. Widziaem, jak krci
sobie-guzik od fraka. Dyrektorce te chcia krci guzik od jej swetra, ale mu nie pozwolia...
Odskoczya od niego.
Rozmawiaa z nim?
Tak. Po lekcjach wszyscy Maorolni maj zosta. Dyrka bdzie' rozmawia z kadym
osobno. Jest lista...
Powiedzia jej wszystko o nas? dopytywa,Bryk, ,
O lipnych zwolnieniach, o tych kantach czy tylko o klaswce?
Nie wiem.
Jak to nie wiesz?!
Czowieku, jak mog wiedzie, kiedy kotka odcign mnie za ucho i musiaem ucieka.
Ale przecie syszae o tej licie. v
Bo wrciem, ale co przedtem mwili, nie wiem. Moe Pieriiewicz ] bdzie wiedzia, sta tam
i Sucha... Widerszpil zacz pakowa siej gorczkowo. Jego cofnity podbrdek drga
wyranie z emocji. WikczoJ klasy za jego przykadem rzucia si po torby i teczki, inni naradzali
siej spiesznie, tylko Bubel usiad spokojnie na stoliku i u ostentacyjnie gum.j
A ty co? Kukulski spojrza zdziwiony.
Mamy przecie umow przypomnia zimno Lzek. Chciae,;| ebym odpowiada...
Nieaktualne! wysapa Kukulski. Syszae o tej licie. Spra-| wy zaszy zbyt daleko.
Powiedziae, e mam odpowiada z matmy powtrzy twardoj Leszek.
Daj spokj, stary powiedzia Mato Klasowy, chrzkajc z za-J kopotaniem. Nie bd
taki flegmatyk. Wiesz, e podpade Tupace Nie miaby adnych szans, on by ci poar z
kociami.
Spokojna gowa, Cyngiel. Mam podpowiadacz w kieszeni.
Te, szogun, nie lubi, jak kto struga na si bohatera! warkn? Kukulski i zepchn Bubla z
awki. Pakuj lepiej manele!
Zostawcie go rzucia Giga ju od drzwi. To notoryczny zgry-wus, ja go rozszyfrowaem.
Nie ma na niego sposobu. Dzi upar si po-j zowa na silnego Billa.
Przesta, Bubel rzek z niesmakiem Bryk.
Nie masz do tego talentu doda Filo.
64
Ani wdziku dorzuci may Mamiski, obracajc do Leszka swoj abi twarz. Idziemy,
Giga!
Ale byo ju za pno. Od drzwi odepchna go fala powracajcych w popochu zbiegw. Tupaka
przy pomocy kotki zagarn ich na korytarzu i wpdzi do klasy.
Nim ostatni maruder zdy dopa krzesa, matematyk by ju za swoim stoem. I wtedy od razu
poznali, e jest fatalnie i yso. Bardziej yso ni mwi Widerszpil. Tupaka nie by wcieky, nie by
obraony, nie by nawet nadsany by ironiczny.
Brawo, moi pastwo zacz z miejsca. Gratulacje od starego bakaarza! To bya runda dla
was! Tego nie przewidziaem mimo wszystko. Przeskoczylicie samych siebie! Dwadziecia tgich
gwek ucieko mi z lekcji.
Piesniewicz zerwa si uraony.
Przecie ja... , Chcia powiedzie, e on
nie uciek, ale Tupaka zgasi go od razu:
Siadaj! i cign dalej: Tak wic wyszedem na gupca. Cae szczcie, e dyrektor ani
nikt z grona nie wie o naszych umowach. Bybym pomiewiskiem kolegw nauczycieli, gdyby si
dowiedzieli, e ja pastwu nadzwyczajnie id na rk, tuszuj pastwa grzeszki i proponuj
ukady, a pastwo mi cakiem zwyczajnie, ordynarnie i, powiedziabym, wulgarnie uciekaj z
lekcji. No, wic dobrze. Umowy zerwane, nie bdzie ju ukadw. Powracamy do szkolnej
normalki. A co jest normalnie w tej sytuacji?... W tej sytuacji, prosz pastwa, normalnie jest, e ja,
gog, dobior si wam do skry. Jak si dobior? A tak, eby bolao! Specjalnie i generalnie... Wic
przede wszystkim powiem ca prawd gronu i dyrektorowi. To obowizek, ktrego niegodnie
zaniedbaem. Winienem im koleeskie ostrzeenie! Poczciwcy nie zdaj sobie sprawy, z kim
maj do czynienia. Powiem im, do czego pastwo s zdolni. To ju nie zwyke wybryki szkolne, to
fabryka przestpstw szkolnych, to prawdziwe biuro organizacji wagarw! To zrobi specjalnie... a
generalnie to urzdzimy tu sobie wielkie pranie... lub moe, nazwijmy to lepiej, polowanie.
Wszake zademonstrowalicie mi tu wilcze obyczaje, cho pewnie obraam wilki, ucieczki to s
raczej zajcze, tchrzliwe obyczaje. A wic dobior si do was, jak do zajcy...
Do mnie te? zerwa si przestraszony Piesniewicz, ruszajc z emocji uszami.
Siadaj! zagrzmia Tupaka. Bawan jeste jak wszyscy. Piesniewicz usiad rozgoryczony,
przeuwajc niesprawiedliwo Tu-
paki, stary gog za podnieca si coraz bardziej, defilujc przed stolikami, j
Dwudziestu tchrzy ucieko z klaswki, a reszta nie potrafia roz-< wiza poprawnie ani
jednego zadania. Trzynacie dwj i tylko cztery dostateczne! Wymdone puste pay!
Nieszczsne pokolenie! Zobaczycie, wpadniecie w rce Kosmitw. Lenistwo zgubi t cywilizacj,
lenistwo i wygodnictwo! Matematyka jest krlow nauk. Zapamitajcie to sobie. Nie,,
wolno drwi z krlowej. Nie wolno sobie bimba! Ona zaopatruje nas w or na cae ycie. Biada,
kto o tym zapomni! Zwabieni waszym nieuctwem Kosmici opanuj ten nieszczsny glob. Tylko
solidna wiedza moe nas ocali od zguby. Ale wy wypinacie si na ni. No, wic dobrze. Chc wam
powiedzie co nowego. Znudzio mi si to. Mam do. Nie bd was uczy! Przekwalifikuj si i
bd hodowa pieczarki, a was niech ucz Ko-Miiici.
Tupaka przerwa zadyszany, odsapn i spojrza na klas, zapewne ickaw wraenia jak kady
rasowy orator. Wraenie byo niewtpliwie piorunujce. Wszyscy siedzieli jak poraeni.
Zadowolony Tupaka wrci! >lo swego stou.
To tyle miaem do powiedzenia oglnie owiadczy ju znacznie mniej kasandrycznym
gosem. A teraz rozprawimy si z dezerterami. Kto daje drapaka z klaswki, ten jest jak
tchrzliwy onierz, co ucieka / pola bitwy bez walki, nim jeszcze padnie pierwszy strza. Co si
robi
/ dezerterami, Piesniewicz? wycelowa palec w lizusa. ">
Piesniewicz stan na baczno i wyrzuci jednym tchem:
Dezerterw stawia si pod mur i rozstrzeliwuje, panie profesorze! Tupaka skin gow. '
Tak jest! powiedzia uroczycie. Dezerterw si rozstrzeli-\Mije. My te bdziemy
stawia przy tablicy i rozstrzeliwa, ale najpierw musimy dla skazacw przygotowa jakie mae
poywne zadanko. Po-vwne i smakowite zamrucza i pocz szpera w swoim starym,
sfatygowanym podrczniku. Mam tu co dla was oznajmi zadowolony. Zanotujcie! W
Domu Sytej Staroci na jednego emeryta przypadao dzien-"ii1 trzydzieci dwa dekagramy szynki i
pidziesit cztery dekagramy sal-
sonu. Pewna cz emerytw jada tylko szynk, a nie jada salcesonu. IVwna cz emerytw,
jada tylko salceson, a nie jada szynki. I wreszcie pewna cz Bya na cisej diecie i nie jada ani
salcesonu, ani szynki..." l'iawda, e apetyczne zadanko?...
Przez klas przetoczy si jk. Kto mlasn gono.
Cisza! Tupaka zastuka liniaem w stolik, a gdy si uspokoio, dyktowa reszt danych i
zakoczy: Obliczycie mi teraz, ilu byo lorytw w Domu Sytej Staroci, ilu jado tylko szynk,
a ilu jado tylko Iceson! Daj dziesi minut na uoenie rwna, a do tablicy poprosi-^ jakiego
smakosza przez chwil rozglda si po klasie, Leszek wy-ign palce. Caa klasa zastyga.
Kaflarze wymienili porozumiewawcze ujrzenie. Wszyscy myleli, e Tupaka wemie na
rozwak" Bubla, lymczasem wzrok Tupaki spocz na poczciwym grubasie klasowym, siaku.
Ty mi wygldasz na najwikszego smakosza, synu, chod no
aj! kiwn na ysiaka palcem.
A wic czarny humor nie opuszcza matematyka. Nie ograniczy si do latorolnych, bdzie drczy
kadego, na kogo mu przyjdzie ochota. Nikt irioe czu si bezpieczny! Po klasie powiao groz.
Lysiak na przygitych kolanach unis si powoli z krzesa, jakby
66
67
nogi mia z gumy i nie chciay go dwiga. W jego agodnych oczkach pojawi si paniczny strach,
rozglda si dookoa, jakby szuka ratunku, raz po raz oblizywa grube wargi, a fady tuszczu na
szyi faloway mu nerwowo,
O, widz, e ju oblizujesz si ze smakiem zauway drwico Tu-paka. To ty, zdaje si,
zjade niedawno, pani Adler ciastko tortowe w pokoju nauczycielskim, kiedy odesza na chwil do
telefonu?
To nie ja wybekota niewyranie ysiak z nieszczliwym wyrazem twarzy, czerwienic si
po uszy. Jak zwykle nie umia si broni, a jego rumiece brano z reguy za dowd winy.
Nie bj si cign szyderczo matematyk tym razem zaspokoisz swoje apetyty legalnie,
jawnie i bezpiecznie. *
ysiak przeyby zapewne najgorszy dzie w swoim yciu, gdyby Sonia Sobieska nie wzia go
odwanie w obron.
To pomyka, prosz pana oznajmia gono. ysiak nie jest smakoszem i mao jada.
On tylko tak wyglda dodaa Jula.
On ma gruczo nie w porzdku i dlatego. Ale on nie lubi sodyczy i jest na diecie.
I w ogle nie byo go wtedy w pokoju nauczycielskim. I nie on zjad pani Adler to ciastko.
To kto zjad? zapyta nieco zbity z tropu Tupaka.
Sonia i Jula zamilky. I wszyscy Maorolni. Nie chcieli wsypa Matoa Klasowego, wic nabrali
wody w usta. Ale nie na wiele to si zdao, bo od strony materialistek i kreacjonistek od razu
posypay si oskarenia.
To Cyngiel, prosz pana.
To znaczy Cyglewicz Tymoteusz.
To on by wtedy w pokoju nauczycielskim!
On ma wilczy apetyt.
Chocia nie wyglda na obartucha...
Ale zawsze podjada, jak kto ma co dobrego.
Nie moe si powstrzyma, prosz pana.
Paulinie te podjad!
Wyrwa jej udko, prosz pana!
Co takiego?! zamruga oczami Tupaka.
Jak bylimy w elazowej Woli, prosz pana.
I suchalimy Szopena.
Bo ona miaa p kurczaka na wycieczk...
Dosy! uci Tupaka. Niech Cyglewicz wstanie! Ktry to? sign do notesu.
Aaa... przypomniaem sobie, przepowiadaem ci pikn przyszo, Cyglewicz... to ciebie
niesusznie przezwano Matoem. Dziwne, e jako nie zapamitaem twojej twarzy. Poka si!
wodzi zmczonymi oczyma po klasie, zdejmujc to znw wkadajc okulary.
Przeraony Mato kry si za plecami kolegw.
To ten blady wymoczek, prosz pana, w drugiej awce prbowali itawia kity Kaflarze, eby
wybroni Cyngla.
Nieprawda! protestoway gosy z awek kreacjonistek. To 11 z drugiej od koca! Jasny,
podstrzyony!
Ten z duym nosem! Czarny, krcony!
Ten w okularach, wos sztywny, niedomyty!
Wcale nie sztywny! Skudlony!
Zdezorientowany matematyk ruszy midzy rzdami stolikw na po-
ukiwanie Cyglewicza. Nie da si ukry, szans Cyngla malay z kad
liwil, gdy nagle Tupaka stan jak wryty. Jego wzrok spocz na rce
1 iigi. Giga schowaa popiesznie swoje lakierowane czerwono paznokcie,
ile ju byo za pno.
Matematyk zatrzs si z oburzenia.
Co ty z siebie zrobia, Szampaska przenis wzrok z paznokci na fryzur Gigi. O, nie,
to trzeba uczci! Ty pjdziesz do tablicy jako pierwsza, moja panno!
Giga udaa, e sprawa jej nie dotyczy i ostentacyjnie trwaa na miejscu.
Szampaska! Nie syszysz, co do ciebie mwi? krzykn Tupaka. C to znw za
manifestacje?
Ona nie nazywa si Szampaska wyduka silc si na odwag Mamiski.
A jak? Tupaka zdumia si.
Ona si nazywa Szpaska! To od szpanu... pan profesor wie, co to > st szpan?
Siadaj! zdenerwowany matematyk sign do notesu. Znw mi kto le podyktowa!
To przez zoliwo, prosz pana podskoczya Jula to krea-lonistki puszczaj w obieg
coraz to nowe przezwiska i umylnie przekrc nazwiska... Ostatnio to nawet j przezyway
Szympaska"!
To niegrzeczne i wulgarne rzek Tupaka. Zabraniam kate-mycznie przekrcania nazwisk!
Szympaska, wsta!
Klasa wybuchna miechem. Matematyk dopiero po chwili zorien-i'iwa si, e paln przykr
gaf.
Przepraszam ci, dziecko zawstydzony poprawi okulary. To upenie niechccy... chod do
tablicy.
Giga przygryza wargi i wstaa. Przez cae ciao przebiegy jej ciarki, /ua, e oblewa, sizimnym
potem.
Caa klasa w napiciu patrzya na jej miertelnie poblad twarz...
Bubel poj w tym momencie, e nastaa jego wielka yciowa chwila... Dawno ju marzy o
zademonstrowaniu swej odwagi cywilnej, o bohater-kim czynie, tak niezwykym, eby wszystkich
zatkao, o takim popisie przed ca klas, eby wszystkie ze opinie wziy w eb! Teraz ta chwila
nadesza pomyla. Tylko spokojnie, zimno, rozegra to jak w tea-ir/.e i nie wygupi si."
68
69
Prosz pana! zerwa si byskawicznie z awki.
Czego chcesz? Tupaka spojrza na niego niechtnie.
Ja... ja chc by rozstrzelany jako pierwszy wykrztusi, przezwy-j ciajc trem.
W klasie rozlegy si rozbawione gosy i chichoty.
A to niby dlaczego? zmarszczy brwi Tupaka.
Mam gorsze stopnie ni Szpaska, prosz pana odpar bez za-| jknienia ju Bubel.
Ty jeste ten... z paczki Maorolnych? Tupaka nareszcie zacz| poprawnie kojarzy.
Tak, prosz pana.
To paczka najwikszych hultajw i matow.
Pan profesor raczy mnie zaszeregowa do awangardy imbecy-J lw wyjani
spokojnie Leszek.
Imbecylw kwadratowych ucili Tupaka. Ile zainkasowae?| . Cztery dwjki i sze
minusw po piciu tygodniach nauki.
Cakiem niele... To ty pobie rekord zwolnie z powodu uroczy-;! stoci rodzinnych. Miae
w cigu tygodnia trzy luby i dwa pogrzeby,'] a do tego chrzciny...
Roz.wd sprostowa z zimn krwi Leszek.
Klasa oniemiaa z powodu tak wielkiego tupetu i pomylaa, e tymi razem Tupaka ju wybuchnie,
ale okazao si, e to by pojedynek na mzgi i nerwy. I Tupaka znajdowa w tym due
zadowolenie.
Znakomicie, Kit skin gow z uznaniem. Przypominam te sobie, e bye przez duszy
czas nosicielem zarazkw i raz si zwolnie na badania w sanepidzie... cign z lisim
umiechem. Co to by za bakcyl? Proteus?
Nie, prosz pana, staphylococcus aureus.
A dzisiaj chcesz odpowiada przy tablicy?
Tak jest, prosz pana! oznajmi ku uciesze klasy.
Czy to wci w ramach tego samego spektaklu, chopaczku? Tu-J paka zmieni nagle ton.
Nie rozumiem pana. .
Chcesz dalej baznowa przed klas, robi mnie w konia i zbieraj oklaski? zasapa Tupaka.
Leszek poblad. Czu, e Tupaka wpada w furi. Ale postanowi za-| chowa zimn krew do koca
i wytrzyma... wytrzyma jeszcze troch..,| a do zwycistwa. I powiedzia spokojnie:
Wci nie rozumiem, o czym pan profesor mwi. Po prostu zga-j szam si do odpowiedzi, bo
czuj, e jestem dzisiaj w formie i chciabym| poprawi sobie stopnie...
Tupaka opanowa si i rzek:
Powiedz mi, co ty knujesz, moje dziecko? Wiem przecie, e nale-J ysz do kwadratowych i nie
masz pojcia o matematyce.
To przeszo odpar miao Leszek, patrzc w sufit. Od dzi l>vdc mia same pitki.
By coraz bardziej spokojny i pewny siebie. Mysz nie zawioda. Sy-/a j wyranie. Podsuwaa mu
rne sposoby rozwizania zadania podyktowanego przez Tupak. Jake wydawao si. atwe! Ale
to nie byo zwyke mechaniczne podpowiadanie. To byo jakby pobudzenie i rozjanienie wasnego
umysu Leszka. Momentami zapomina nawet, e to mysz myli i podpowiada, zdawao mu si, e
to on sam przypomina sobie co, i o leao dawno zakodowane w szarych komrkach jego mzgu,
e odgrzebuje zapomniane wiadomoci, e po prostu wie... '
' Co ty mwisz, chopcze? Tupaka przyglda mu si zdezorien-lowany.'
Przejrzaem tajemnice matematyki, prosz pana! powiedzia Bubel. To takie proste
umiechn si dziwnie, jakby do wasnych my-
li. Przymkn oczy...
Klasa przygldaa mu si z podziwem. Wszyscy byli przekonani, e si /grywa, aby zagada
Tupak i odwlec jak najduej egzekucj przy tabli-iv. Matematyk te uzna, e Leszek jednak
baznuje, i postanowi zako-i/y przedstawienie,
t Smaruj na miejsce! Do tych wygupw! krzykn.
Pan profesor nie da mi szansy? zdziwi si Leszek, a widzc,.e lupaka dostaje biaej
gorczki, doda szybko: Ja ju rozwizaem to zadanie. Po czym wyrecytowa popiesznie
ukad rwna, wykona w zdumiewajcym tempie obliczenia i poda wyniki. Nim za Tupajka
ochon z wraenia, dorzuci jeszcze, eby go dobi ostatecznie: Ja id mog obliczy take za
pomoc logarytmw.
Logarytmw?! wykrzykn Tupaka. Co taki nicpo jak ty moe wiedzie o
logarytrriach?!
W odpowiedzi Leszek wyrecytowa jak z podrcznika:
Logarytmem liczby n przy podstawie a wikszej od zera i nierwnej jednoci nazywamy
wykadnik potgi, do ktrej naley podnie liczb a, aby otrzyma liczb n!
Oszoomiony Tupaka podszed do niego i obejrza go podejrzliwie od stp do gw, a zachwycona
klasa dawaa Leszkowi znaki, aby zagaja lak najduej. Leszek uspokoi kolegw dyskretnym
ruchem rki.
Ja mog od razu wyznaczy mantys strzeli do Tupaki.
Mantys?! Bez tablic?! zagrzmia zdenerwowany pedagog. Ty sobie kpiny urzdzasz,
chopaczku!
Ja mam tablice w gowie -r- owiadczy spokojnie Leszek i nie czekajc na Tupak, szybko
zlogarytmizowa" zadanie.
To niemoliwe wybuchn matematyk. Poka rce! Musiae to mie gdzie zapisane!
Leszek unis rce. Tupaka obejrza je podejrzliwie. - To jakie nowe sztuczki! wybekota.
Jak to zrobie? Kto ci podpowiada...
ii
70
71
Pan nie wierzy w mo|e umiejtnoci. Prosz, niech pan mnie egza-i minuje. Mog rozwiza
kade zadanie powiedzia Leszek, a widzc wahanie Tupaki doda: dam, aby pan mnie
przeegzaminowa!
Matematyk pocz nerwowo -szpera w podrczniku^ wyszuka skom- ,J plikowane zadanie i da
do rozwizania Leszkowi. Leszek rzuci na nie; okiem, powtrzy pgosem tre i bez
zastanowienia, z miejsca zacz! rozwizywa Po minucie zapisywa ju na tablicy wynik.
!
1 Nie... niewiarygodne zamrucza Tupaka i da. Leszkowi jeszcze;' trudniejsze zadanie.
Leszek rozwiza je rwnie szybko jak poprzednie.
Teraz ju klasa wysza z oszoomienia i zacza ywo reagowa, jak na meczu albo na
pasjonujcym kwizie. Posypay si oklaski.
Podniecony pedagog sign po podrcznik z klas licealnych.
Czy sprbujesz rozwiza co z klasy maturalnej? zapyta.
Chtnie ' odpar Leszek. Prosz podyktowa mi gono,
uproci spraw.
Nim Tupaka skoczy dyktowanie zadania, Leszek juzt podawa gotowe rozwizanie. Znw
huragan oklaskw.
Tupak dosownie zatkao. Sta jak gromem raony. Przesta nawet krci guzik od kamizelki, co
robi w stanie zakopotania. Podrcznik wysun mu si z rki i rbn o podog. Leszek podnis
go i wrczy matematykowi ze sowami:
Czy przekonaem pana profesora, czy te egzamin trwa dalej? Mog,
rozwizywa wszystkie zadania po kolei...
Nie nie! Wystarczy wyszepta wzruszony Tupaka, a potem staa si rzecz nie notowana
nigdy'dotd w kronikach szkoy Kromera
i w ogle raczej nie do pomylenia, zwaszcza na lekcji matematyki. Tu-, paxa obj nagle swym
ylastym ramieniem zaskoczonego Bubla i uciska
go mocno.
Wybacz mi, chopcze, e nie poznaem si wczeniej na tobie... Jak to si mogo sta?!.. Jak to
si mogo sta?... Moe dlatego, e zwtpiem ju... zwtpiem e znajd brylant na mojej drodze.
To by bd, niewybaczalny bd,1 nie wolno by pesymist, pedagog powinien wierzy od;
pierwszych a do ostatnich dni... Zawsze moe trafi na geniusza... Dostajesz u mnie pitk z
plusem! ^ :
May Mamiski wycign rk do gry.
Czy Kosmici ju nam nie zagro, prosz pana? zapyta.
Jeli wikszo uczniw bdzie umie chocia wier tego co Kit, niebezpieczestwo powanie
zmaleje oznajmi Tupaka.
Na pewno bd umie panie profesorze powiedzia podniecony, rozochocony Leszek. -
Zobaczy' pan, niedugo wszyscy w naszej klasie zrobi olbrzymie postpy... Nie bdzie wicej
dwj, ani ii nas, ani w innych klasach! Zobaczy pan!
Sdzisz? .. Tupaka wydawa si zaskoczony t pewnoci i zapytaby zapewne, na czym
Leszek opiera to optymistyczne twierdzenie, ale may Ma^miski znw wyskoczy:
72
Prosz pana, czy... czy to, co pan powiedzia, e ukady zerwane, /i wracamy do normalki i e
pan powie o nas pani dyrektor i gronu pe... pedagogicznemu, ju si nie liczy?
Matematyk potrzsn gow.
Znaczy, ukad trwa nadal? upewnia si Kukulski.
Trwa.
I... i to wszystko na pocztku lekcji mona uzna za niewane?
upewnia si Bryk.
Za niewane i niebye Tupaka machn rk, jakby przekrela
' .il spraw.
Cae szczcie, e przesta egzaminowa Leszka i zaj si rozmow / Kaflarzami, bo Leszek z
przeraeniem poczu w pewnym momencie, e me ma ju myszy w kieszeni. Na prno gmera tam
rk, zamiast myszy natrafi na... spor dziur. Mysz musiaa wyskoczy. Ale dlaczego? I kiedy?
Czy wtedy jak Tupaka ucisn go ylastym ramieniem? Mg przygnie i przestraszy mysz. To
delikatne urzdzenie... Czy moe wypo->/ya j ta wrzawa w klasie i oklaski? A moe po prostu
wypada niechccy, kiedy wyjmowa chusteczk? Albo... kto wie, czy to nie najbardziej
prawdopodobny powd wystpiy zakcenia w polu elektromagnetycznym, bo wanie przed
minut wezy si silnik .duej lodwki w kuchni, ktr znajdowaa si pod nimi? Wibracje czu
wyranie... i sycha szum...
Co bdzie, jak Tupace przyjdzie do gowy zada Leszkowi jeszcze jedno, pytanie? Albo jak bdzie
chcia pochwali si przed dyrektork odkry-fiem brylantu" i zabierze go do gabinetu, a tam
poddadz go oboje testom .ilbo przeka pani psycholog? Czu, e ogarnia go paraliujcy strach...
Na szczcie zadwicza dzwonek i Tupaka, poklepawszy ra jeszcze Leszka po opatkach,
wyszed podniecony z klasy, by obwieci gronu pedagogicznemu o pierwszej radosnej
niespodziance, jaka go spotkaa po trzy-il/iestu latach belferki. W tej samej chwili Leszek usysza
wyrany pisk pod szaf i zobaczy na moment wygldajcy stamtd ebek myszki.
Chcia j zapa, ale niespodziewanie stana przed nim Giga.
Przebacz mi, jeli moesz. Miae racj. Nie poznaam si na tobie i zachowaam okropnie, a
ty... uratowae mnie. Bubel! Jestem winia.
Leszek poczu, e spada mu z piersi ciar, co go tak dugo dawi. Najbardziej mu zaleao na
Gidze,.no i wreszcie doczeka si... Co za chwila, mj Boe! Jeszcze niedawno czu si na samym
dnie, czu si ostatnim w klasie, a teraz taka odmiana. Co robi, eby zatrzyma to szczcie? Nie
przegada i nie zapeszy! Wic cho rozpieraa go ch powiedzenia Gidze, jak bardzo si cieszy,
odpar tylko:
Nie ma sprawy, stara. To dopiero pocztek... Obiecaem ci...
Pocztek czego? zapytaa niecierpliwie, ale w tym momencie Leszka otoczyli koledzy z
Kaflarzami na czele. Jak powiedzielimy, byli lo ludzie nadzwyczaj trzewi i nikt z nich nie wierzy
w nagy wybuch talentu u Leszka. Dziwili si tylko niesamowicie.
Bubel, jak to zrobie? Nie bdziesz nam chyba wmawia, e to wszy-
73
stko wkue przez jedn noc. Nie nam wstawia takie kity! Wic co to byo. Kit?
Proste jak wos metysa odpar Leszek. Miaem podpowia-J dacza w kieszeni. adnych
cudw i czarw.
Jakiego podpowiadacza?
Mysz. .
Mysz? artujesz! Poka!
Ucieka. Jest pod szaf.
E, balona z nas robisz!
Prawie wszyscy zaczli si mia z Leszka, nikt nie wierzy w podpo-j wiadajc mysz, a potem
caa klasa wysza. Z wyjtkiem Matoa Klaso-] wego i Gigi.
Ty, Bubel mrugnli do niego, gdy zostali sami powiedz nam,| jak naprawd byo... z tym...
z tym podpowiadaczem.
Zaraz, sidcie na dwie minuty i wkrtce wszystko zrozumiecie! powiedzia Leszek; wyj z
kieszeni kanapk z serem, ktr mia na drugie niadanie, uama kawaek sera i wywabi nim spod
szafy mysz. A kiedy ju znalaza si z powrotem w zasigu jego bioenergii, posusznie wlaza do
kieszeni.
Ty faktycznie masz jak tresowan mysz zauway zaskoczony] Tyndzio.
To nie polega na tresurze powiedzia Leszek. To nie jest ywa mysz.
A co to jest?
Taki... taki kieszonkowy komputer-robot. Pomyl sobie jakie trudne dziaanie z matmy,
na przykad 1983x3891 i podziel to wszystko przez 555, a ona ci zaraz podpowie, ile to jest. No,
pomyl przystawi mysz do nieco zakopotanego Tyndzia.
Ju pomylaem bkn Tyndzio i oczy mu si rozszerzyy /e zdziwienia. O raju, sysz!
Podpowiada! Mwi, e to jest 13902, 437! Zrozumiaa, co mwilimy, czy te czyta w mylach?
Czyta paln Leszek, cho nie by wcale pewny.
To komputery mog ju takie rzeczy?
Jasne. Tylko my jestemy zapnieni technicznie.
Ale... ale skd ty wytrzasne tak mysz?
Leszek umiechn si tajemniczo: nie spieszy si z wyjanieniami, najpierw pokaza Tyndziowi i
Gidze, co potrafi mysz, nastpnie odebra od nich przysig^ e nikomu nie pisn ani sowa i
dopiero wtedy opowiedzia im o spotkaniu z tajemniczym nieznajomym w zoo, o gorylu Mufim. o
polu nieprzystpnoci, o wszystkich niezwykych historiach, ktrych by wiadkiem, i o obietnicach
Ala Datsuna, e zabierze ich na wyciec/k do Kakurgii, aby na wasne oczy mogli ujrze tamtejsze
zdobycze techniki i aby kady mg sobie dobra odpowiedni- mzg, czyli najnowoczeniejszy,
rozumiejcy mow ludzk i mwicy wielobitowy komputer.
Kakurgia? Gdzie to jest? Tyndzio zmarszczy brwi.
I Giga te zmarszczya. Oboje myleli intensywnie.
Jak to? Nie syszelicie? zadrwi Leszek.
O... owszem Mato podrapa si za uchem zakopotany i nerwowo poprawi okulary. To
chyba jaka wyspa.
Za oceanem ciodaa bezczelnie Giga.
No, wanie przytakn skwapliwie Leszek; bojc si, eby nie pytali o kopotliwe szczegy,
zacz szybko mwi podrcznych" mz-
Bch i moliwociach, jakie si przed nimi otworz.
Wszystko stanie si atwe mwi. Bdziemy mieli kup czasu, pdziemy mogli nareszcie
robi to, co lubimy... A te mzgi bd si za nas
wszystko martwi i kombinowa. I zawsze dobrze wykombinuj, bo one yszystko wiedz.
\
Naprawd wszystko? zapytaa z niedowierzaniem Giga.
Na poziomie obecnej wiatowej wiedzy powiedzia Leszek to jnaczy wszystko,
cokolwiek najmdrzejsi, najbardziej uczeni ludzie na |'aym wiecie i w Kakurgii wymylili.
.
To znaczy na przykad, e taki mzg wie wicej ni urnal mody rlurda".
Jasne, on wie wicej ni wszystkie urnale wiata, ni najlepsi kroj-i/y i krawcy, on wie tyle co
najlepsi projektanci.
I mgby podpowiedzie jak najmodniejsz, szaow kreacj? dopytywaa poruszona.
Nie tylko podpowiedzie, ale narysowa cae dokadne wzory!
A czy potrafi odrabia wszystkie lekcje? zapyta Mato Klasowy.
Sam widziae, Cyngiel.
To bya matma, ale czy potrafi pisa wypracowanie z polaka?
Jasne.
Ale... ale czy moim pismem, bo pani Cembrzyska si pozna.
: To dla niego pestka, Cyngiel. Dasz mu tylko prbk twoich baz-urow i on nabazgrze tak
samo, cho myl, e nie bdzie mu si to podobao. No i nikt ju nie bdzie ci przezywa
Matoem, boby si tylko omieszy. To wszyscy inni bd przy tobie matoami. Zreszt nigdy nie
bye naprawd matoem. Bye tylko... no... troch inny.
Mylisz? Mato Klasowy poprawi zaenowany okulary.
Jestem przekonany, to wszystko bya zoliwo Kaflarzy i Tupaki. No to jak? Pojedziesz po
ten mzg?
Tak odpar Mato. Ale dopiero w czwartek. Dzi i jutro jestem zajty.
A ty, Giga?
Ja te bym pojechaa za par dni... tylko...
Tylko co?
Starzy bd si pieni, jak nic nie powiem i prysn.
To raptem na dwa dni.
Oni robi histori nawet jak znikn na_ godzin.
Nie przejmuj si starymi powiedzia twardo Leszek. Zostawisz
74
75
list, e wyjedasz na ptora dnia z powodu... z powodu aiertu druha naczelnika...
Tak jest podchwyci Tyndzio. Alert z biwakiem to dobra rzecz... Napiszemy, e wszystko
byo tak nagle, e nie moglimy uprzedzi.
A jak sprawdz, e to lipa? Giga wci miaa skrupuy. Zrobi mi lunapark po powrocie.
Nic ci nie zrobi powiedzia twardo Leszek. Jeli im przywieziemy komputery, a moe
nawet roboty uniwersalne do pomocy, to bd si jeszcze gniewa? Skd! Sami nabior ochoty na
tak wycieczk. Skoro mojej babci chciao si pojecha po kouch do Turcji, to nie pojedzie po
takie cuda do Kakurgii?
Mylisz, e sta nas bdzie, eby co starym zafundowa?
Jasne. Datsun powiedzia, e damy wywiad dla telewizji kakurgij-skiej i dostaniemy
honorarium.
Giga umilka przekonana. Tak, to bya jedyna w swoim rodzaju okazja. al byoby j przegapi.
Tylko Mato mia jeszcze pewne niepokoje i skrupuy. Na duej przerwie zaaferowany odcign w
kt Leszka i powiedzia:
Wstyd mi przed tym facetem... przed tym uczonym z Kakurgii, no... przed Datsunem. Nie chc,
eby si dowiedzia, jakie miaem przezwisko w budzie. Nic mu nie mwcie! eby wam si
przypadkiem nie wypsno. Musicie mi przyrzec, inaczej nie pojad!
Nie bj si Leszek waln go serdecznie w opatki. To nie byo przezwisko sprawiedliwe.
Jeste mj kumpel! Nikomu odtd nie dam tak mwi na ciebie! Wykrelimy to z pamici!
Powiedziaem ci przecie: zaczynamy nowe ycie!
Rozdzia
Zaraz po lekcjach udali si wszyscy troje do Campingu Poudniowego. Datsun przyj ich-
gocinnie i yczliwie. Pokaza im Mufiego i pozwoli zagra z nim w badmintona.
Potem poszli na obiad do restauracji Szanghaj". Mufi zosta w przyczepie, eby nie budzi
sensacji. Al Datsun zamwi dla swych goci najbardziej wykwintne potrawy, sam nie jad nic
tumaczc, e jest na diecie, wypi tylko p szklanki oliwy i kieliszek mocnej wdki.
Giga i Tyndzio koniecznie chcieli, by poszed z nimi jeszcze raz do /oo i urzdzi zabaw z polem
nieprzystpnoci i z polowaniem na zwierzta. Al broni si, mwi, e lepiej oszczdza siy, bo
czeka ich jeszcze dzisiaj daleka podr do Kakurgii.
Dzisiaj?! zaskoczyo ich to. Tak nagle, przecie trzeba uprzedzi rodzicw...
Zaatwiem ju wszystkie moje interesa owiadczy Datsun mam skompletowan
kolekcj zwierzt. Chciabym odlecie jak najprdzej.
To niemoliwe potrzsna stanowczo gow Giga. Wyprawiam dzisiaj urodziny. Nie
mog sprawi zawodu gociom. A przedtem musz zaatwi co wanego. Poza tym jutro mamy
eliminacje w tenisie stoowym i rewanowy mecz koszykwki z Aciakami. Przykro nam, ale
moemy lecie z panem dopiero pojutrze. My jestemy bardzo zajtymi ludmi, prosz pana.
>
I chcemy jutro na lekcji wyprbowa te myszy... powiedzia Tyndzio. Pomylelimy, e
gdyby pan nam da z dwadziecia takich myszy i gdybymy tylko poow sprzedali na giedzie,
moglibymy sobie za to urzdzi fajowe wakacje!
Datsun pokrci gow z niezadowoleniem, a mu konierzyk zaskrzypia, a potem powiedzia
zrezygnowany.
77
Trudno, zaczekam na was do czwartku.
A teraz do zoo! krzyknli Tyndzio i Giga.
Trudno, niech bdzie do zoo westchn Datsun.
Wysiedli z samochodu na parkingu przy zoo; Datsun zaproponowa, by torby z ksikami zostawili
w wozie, ale oni woleli zabra je z sob: po wypuszczeniu Mufiego z przyczepy udali si wszyscy
w kierunku bramy po bilety. Tu przy wejciu do zoo pracowao dwu dozorcw w zielonych
mundurach; ustawiali wielki napis: <
?>PSOM I GORYLOM (take na smyczy) WSTP WZBRONIONY!" Uzbrojony stranik
zagrodzi im drog i w milczeniu wskaza na napis.
O, raju, i co teraz? zmartwili si chopcy. Goryli nie wpuszczaj, a bez Mufiego nie
bdzie zabawy.
Nie bjcie si, poczekajcie tu na mnie. Zaraz wrc powiedzia Al, zabra Mufiego i odszed.
Po kilku minutach chopcy i Giga usyszeli czyje cikie kroki na chodniku za swoimi plecami.
Odwrcili si i zamarli z wraenia. Datsun prowadzi na smyczy wielkiego biaego nosoroca.
Sk_d pan go wzi? zapyta Leszek.
Poyczyem od kolegi z kempingu. Jest tu nas paru z Kakurgii. Stanli w bramie. Przeraony
stranik znw nie chcia ich wpuci.
O, przepraszam, tym razem to bezpodstawne powiedzia uraony Datsun. Nigdzie tu nie
napisano, e wstp jest wzbroniony nosorocom. Wchod, Rugi!
Rugi sapic wbieg ochoczo w bram. Przeraony stranik odskoczy | na bok, a potem podbieg do
telefonu i zacz wydzwania" dyrekcj.
Moe by z tego draka zauway zaniepokojony Tyndzio, wchodzc wraz z caym
towarzystwem do Ogrodu.
Nie ma adnych powodw do obaw, moi drodzy uspokoi ich Datsun. Rugi zwrci si
do zwierzcia wcz pole!
Pojawienie si wspaniaego dwuronego nosoroca na gwnej alei Ogrodu wzbudzio zrozumia
sensacj wrd zwiedzajcych. Nosoroec na wolnoci? Kto go wypuci? Nieodpowiedzialny art
podpitych kolesiw czy te karygodne niedopatrzenie suby zoo? A moe tylko jaki chwyt
rekl.amowy cyrku? Moe popis tresury otwartej?
Cz goci wolaa na wszelki wypadek wycofa si za bram, tym bardziej e podochocone
zwierz zaczo sobie poczyna coraz mielej i szybkim truchtem zwiedzao wszystkie pawilony,
ale znalazo si sporo widzw, a nawet rodzicw z maymi dziemi, ktrzy zatrzymali si ciekawi i,
nie bez emocji zreszt, ledzili wystpy Rugiego.
Wreszcie nadbiego dwu wystraszonych dozorcw, a za nimi spiesznym krokiem nadcign sam
dyrektor zoo w nowym kapeluszu typu panama oraz w wizytowym ubraniu.
Prosz si rozej i zabra std dzieci! To niebezpieczne zwierz. Nie odpowiadam za
ewentualny wypadek! powiedzia do publicznoci.
po czym zwrci si do dozorcw: Kto to widzia?! Nosoroec na wolnoci? Zamkn go zaraz
do klatki!
Lepiej go nie drani, panie dyrektorze zamrucza starszy dozorca.
To nie jest zwyczajny nosoroec doda modszy. Z nim co nie lak, podobnie jak w
zeszym tygodniu z tym gorylem, co mwi,
Bzdury! To byy cyrkowe sztuczki odpar pogardliwie dyrektor. Do roboty, panowie!
Wizka siana zaatwi nam spraw. Wemiemy go na przynt.
Przepraszam, nie jadam siana odezwa si gbokim barytonem nadbiegajcy nosoroec.
C takiego? dyrektor znieruchomia z wraenia.
A widzi pan? rzek z satysfakcj starszy dozorca Lepiej uda, e nic nie widzimy i pj
sobie.
Prosz si nie obawia, jestem agodny z natury oznajmi nosoroec. Nazywam si Rugi i
byoby mi bardzo przyjemnie, gdybym mg zaprzyjani si z panem, dyrektorze.
Moglibymy uzgadnia pogldy w interesujcych nas kwestiach. Uwielbiam pertraktacje
na wysokim szczeblu.
Dyrektorowi zrobio si gorco. Zerkn zakopotany na dozorcw, jakby szukajc rady.
Starszy dozorca odchrzkn.
Chyba faktycznie najlepiej bdzie, jak pan dyrektor z nim porozmawia.
Pertraktowa z jakim zwierzciem? Ja? dyrektor wyprostowa si z godnoci. Nie bd
si omiesza! Nosoroec nie jest dla mnie partnerem do rozmowy!
Hola... hola!... zamrucza Rugi. To mi brzmi jak pogarda. Bez rasizmu prosz! Nie
jestem przyzwyczajony do takiego traktowania tupn gniewnie kopytami, nadzia sobie
kapelusz dyrektora na rg i zacz nim krci jak ongler.
Mwiem, eby go nie drani jkn starszy dozorca.
On chyba urwa si z cyrku : zauway modszy, obserwujc z podziwem Rugiego.
Wiem, e pan nie znosi nosorocw rzek starszy dozorca ale musi si pan przemc i
powiedzie mu szybko co miego. Moe odda panu kapelusz.
Kiedy nie mog wyzna sabym gosem dyrektor.
Bardzo prosz! Sytuacja staje si grona. Czy pan nie widzi, jak on na pana patrzy?
Dyrektor przeczyci gardo i odezwa si nieco protekcjonalnym tonem:
: Suchaj, mj nosorocu, jest takie prawo w, naszym miecie, podpisa je sam prezydent, e
nosoroce musz mieszka w klatkach... Czemu mi si tak przygldasz? zapyta z niepokojem.
78
79
Pan ma plam na piersi powiedzia nosoroec.
To nie plama, to order odpar chodno dyrektor.
, Przepraszam, mam saby wzrok powiedzia Rugi. Czy mgby mi pan poleci
dobrego okulist?
Tak, oczywicie, ale najpierw musisz wej do klatki.
To nieciekawa propozycja owiadczy zdegustowany nosoroec. Moe lepiej
zabawimy si w cyrk? Ja mgbym by onglerem to mwic zacz bem podrzuca do gry
kapelusz dyrektora i apa na rg; dyrektor i dozorcy prbowali mu przeszkodzi, lecz Rugi by
zrczniejszy.
Oddaj mi mj kapelusz, ty obuzie! szef zoo, zasapany, mia dosy tej zabawy. Syszysz,
co mwi? Oddaj, bo wezw milicj!
W odpowiedzi Rugi prychn gniewnie, porowia na caym ciele, z jego rogu posypa si snop
iskier, kapelusz dyrektorski stan nagle w pomieniach, poszybowa do gry jak ognisty ptak i
rozprys si na tysic czerwonych gwiazd. Co wicej, wszystkie klatki w pobliu zajaniay nie-
bieskofioletowym wiatem i w cigu paru sekund rozsypay si w proch. Powybiegay z nich
wystraszone dzikie zwierzta i skryy si w zarolach. Dyrektor i dozorcy cofnli si przeraeni w
gb alejki i schowali za pawilonem soni.
Mwiem, e to nie jest zwyczajny nosoroec jkn starszy do-, zorca, wygldajc lkliwie
zza pawilonu.
To nie jest w ogle nosoroec orzek zdenerwowany dyrektor. Niech pan biegnie do biura
i ogosi stan alarmowy. Trzeba zamkn natychmiast bram, zawiadomi milicj, obron cywiln,
stra ogniow... Obawiam si, e'to sprawa dla sub specjalnych.
Do Rugiego tymczasem podbieg Datsun. Za Datsunem w bezpiecznej odlegoci przystanli
wyranie strwoeni chopcy i Giga.
Spokj, Rugi! Dosy tego! Poga rogi!
Na gos swego pana rozbuchany nosoroec zatrzyma si i przesta miota iskry.
Niele si zabawie, widz rzek z nagan Al. Jak ci znam, nie tylko przestraszye
dyrektora, ale take na pewno go obrazie; zawsze w kocu stajesz si zoliwy i impertynencki.
Popeniem bd obrci si do swych modocianych towarzyszy. Zamiast rozmawia z
wami o Kakurgii, powinienem by pilnowa Rugiego. Wystarczyo spuci go z oczu, no i prosz
pokrci gow, patrzc na spopielone klatki.'
Oni chcieli mnie zamkn poskary si paczliwie Rugi.
Zamkn?! Wiesz dobrze, e to niemoliwe. Bye w polu nieprzy-stpnoci, nie udawaj wic,
e to ci przerazio.
Nie przerazio, ale obrazio sprostowa nosoroec.
Wycz ci za kar... Datsun urwa nagle, bo za jego plecami rozleg si dziewczcy
przeraliwy pisk. To Giga przestraszya si czarnej pantery przyczajonej w pobliskich krzakach.
On... on wypuci zwierzta wyjkaa, rozgldajc si z lkiem ,j
* '*< %\

V.h.
80
f
a. Gotuj si do
' ikoi j Al. Jestemy za nie- I
/j si obaw; po prostu nie i|ialria bariera", pole Tnieprzy-j [.// Spojrzaa na Tyndzia. On:
'''der niewyran, by nie powie-\ 'i 'typowego matoa. i1'.! ich uwag, bo oto rozleg si ''ii sygna z
odlegych zaktkw , ,'ynicy j zaczli nadawa mel- gwnej alei wida
ilf TVndzio.
Lk^wi Leszek. Chyba tym
1(|IPVVaa
Na co mi to
waj my si gdzie lepiej po-|#Pobliskie zarola. M. podchodzc do nich z Ru-o im nie spanie z
gowy. Jeste-,
I martwi si Leszek. Oni za-
Datsuna sceptycznym niedotykalni, ale nie stali-
[upakana Giga. Mama nie. _, J dowie, e ja tutaj z panem
IieJ Wytumacz... adna mama;
Lbudy prosto do domu i przed
i dowiedz, e byem w zoo,
Ifida! _ biadoli Tyndzio.
Iponuro Leszek.
f Moe nawet napisz w Ex-
Nie ma obawy rozemia si Datsun. Nie aresztuj was i nie zo-''iicz. Mufi zaraz
zabierze nas std helikopterem. Ju go wezwaem.
Spojrzaem na niego z niedowierzaniem.
Ma pan helikopter?
Co w tym rodzaju powiedzia Al.
W tej samej chwili na trawniki, na ciek, na nich samych pad g-!n>ki cie, a na wodzie w
stawie potworzyy si czarne fale. Spojrzeli wgr i osupieli z wraenia. Nad nimi unosi si wielki
biaosrebrzysty przedmiot w ksztacie pkuli czy te kapelusza ogromnego grzyba, rs w oczach,
/.isoni cae niebo; a wszystko w zupenej ciszy, nie wydawa najmniej-./ego dwiku.
To wcale nie jest helikopter wykrzykn Bubel. To jest przele jaka...
Hemisfera dokoczy DatsUn. Nazywa si Rhea". Przewy-/a helikopter pod kadym
wzgldem i porusza si na innej zasadzie...
Me czy to jest wane? W tej chwili wane jest. ebymy si std szybko ulotnili.
Ona.!, ta hemisfera jest przecie za dua, eby tu wyldowa auway rzeczowo Tyndzio.
Nie potrzebuje ldowa odpar Datsun. Bdzie wisie nad nami.
To jak si tam dostaniemy?
Zaraz zobaczycie.
Z zadartymi gowami wpatrywali si w hemisfer.
Taka maszyna! Obd! wykrzykn zachwycony Leszek. Nie miaem pojcia, e co
takiego istnieje.
Ka... kapitalne wyjkn Tyndzio przypomina mi melb czte-losmakow...
Giga rzuciwszy okiem na Rhe" wolaa mimo wszystko obserwowa sytuacj na ziemi. Przez
szpar w gstym listowiu widziaa rozgldajcych si stranikw.
Czy zdymy uciec? spojrzaa z niepokojem na Datsuna. Jeli i Mii zobacz ten dziwny
statek...
Nie zobacz uci Datsun. Popatrz, rozgldaj si dokoa, .1 nie dostrzegaj go, chocia
rzuca potny cie i zakrywa p nieba.
Rzeczywicie! zdumieli si chopcy, przenoszc wzrok ria stranikw. Jak to moliwe?
Czyby Rhea" bya dla nich...
Niewidzialna?! wykrzykna Giga.
Wanie rzek Datsun. Rhea" jest dla tych ludzi niewidzialna. Potrafi bowiem blokowa
swoje promieniowanie wietlne zarwno odbite, iak i wasne. To jedna z jej wspaniaych zalet i
kolejny sukces naszej techniki. ,
Al przecie m y j widzimy zauway Tyndzio.
Bo my jestemy za barier... w polu nieprzystpnoci.
Co ma do tego pole nieprzystpnoci?
83
teraz wszdzie si czaj... S tam i tam wskazywaa. Gotuj si do skoku...
Nic nam nie zrobi prbowa uspokoi j Al. Jestemy za nie-widzialn barier... Broni
nas pole nieprzystpnoci.
Mimo zapewnie Datsuna Giga nie pozbya si obaw; po prostu niej wiedziaa, czy moe mu
wierzy. Niewidzialna bariera", pole "nieprzy-1 stpnoci" to brzmiao zbyt fantastycznie...
Spojrzaa na Tyndzia. On chyba podobnie si czu, bo min mia nader niewyran, by nie
powiedzie, niemdr. Biedak znw wyglda na typowego matoa.
Nagle inne niebezpieczestwo odwrcio ich uwag, bo oto rozleg si przejmujcy gos syreny
alarmowej: na ten sygna z odlegych zaktkw ogrodu powychodzili niewidoczni dotd stranicy i
zaczli nadawa meldunki przez radiotelefony. W dali, w perspektywie gwnej alei wida byo, jak
dozorcy zamykaj spiesznie bram.
Co teraz bdzie? szepn struchlay Tyndzio.
Wzywaj milicj zauway z zimn krwi Leszek. Chyba tym razem przyskrzyni nas.
W co ja si wpakowaam! lamentowaa Giga. Na co mi to byo! W same urodziny! Ale
bd mie ubaw!
Przesta warkn Leszek: Schowajmy si gdzie lepiej pocign j za rk i caa
trjka czmychna w pobliskie zarola.
Spokojnie, dzieci rzek agodnie Al, podchodzc do nich z Ru-gim. Zawierzcie naszej
technice. Wos wam nie spadnie z gowy. Jestecie niedotykalni.
.
Ale jak si std wydostaniemy? martwi si Leszek. Oni za-| mknli bram i przeczesz
cay ogrd.
Wanie wybekota Tyndzio, mierzc Datsuna sceptycznyr spojrzeniem.
Przypumy nawet, e jestemy niedotykalni, ale nie stali^ my si przez to niewidzialni. Zobacz
nas, sfotografuj.
I co ja powiem mamie jkna zapakana Giga. Mama nie pozwala mi si zadawa z
nieznajomymi; gdy si dowie, e ja tutaj z panem i z tym nosorocem... Boe... Boe... Jak ja jej
wytumacz... adna mama na wiecie nie uwierzy w nosoroca, co mwi...
A ja przyrzekem starym, e wrc z budy prosto do domu i przed wizyt u Gigi odrobi matm
i fiz. Jak si dowiedz, e byem w zoo, nie puszcz mnie na ten bankiet, szkoda gada! biadoli
Tyndzio. W dodatku milicja zawiadomi szko.
A my mamy kiepsk opini wtrcia Giga.
Odbior mi prawo do Klubu rzek ponuro Leszek.
Ta heca nas dobije...
Odel nas do zakadu specjalnego.
Tupaka si o to postara.
Bdzie szumu na cae miasto!
Aresztowanie trjki uczniw w zoo"! Moe nawet napisz w Ex pressie"?
82
Nie ma obawy rozemia si Datsun. Nie aresztuj was i nie zobacz. Mufi zaraz zabierze
nas std helikopterem. Ju go wezwaem.
Spojrzaem na niego z niedowierzaniem.
Ma pan helikopter?
Co w tym rodzaju powiedzia Al.
W tej samej chwili na trawniki, na ciek, na nich samych pad gboki cie, a na wodzie w stawie
potworzyy si czarne fale. Spojrzeli w-gr i osupieli z wraenia. Nad nimi unosi si wielki
biaosrebrzysty przedmiot w ksztacie pkuli czy te kapelusza ogromnego grzyba, rs w oczach,
zasoni cae niebo; a wszystko w zupenej ciszy, nie wydawa najmniejszego dwiku.
.
To wcale nie jest helikopter wykrzykn Bubel. To jest prze-i.v jaka... '

Hemisfera dokoczy Datsun. Nazywa si Rhea". Przewy-.;i helikopter pod kadym


wzgldem i porusza si na innej zasadzie...
Me czy to jest wane? W tej chwili wane jest, ebymy si std szybko ulotnili;
Ona.!, ta hemisfera jest przecie za dua, eby tu wyldowa /.uiway rzeczowo Tyndzio.
Nie potrzebuje ldowa odpar Datsun. Bdzie wisie nad n.iini.
To jak si tam dostaniemy?
Zaraz zobaczycie.
Z zadartymi gowami wpatrywali si w hemisfer.
Taka maszyna! Obd! wykrzykn zachwycony Leszek. Nie uem pojcia, e co takiego
istnieje.
Ka... kapitalne wyjkn Tyndzio przypomina-mi melb czte-makow...
Giga rzuciwszy okiem na Rhe" wolaa mimo wszystko obserwowa niacj na ziemi. Przez szpar
w gstym listowiu widziaa rozgldaj-h si stranikw.
Czy zdymy uciec? spojrzaa z niepokojem na Datsuna. Jeli i zobacz ten dziwny
statek...
Nie zobacz uci Datsun. Popatrz, rozgldaj si dokoa, mc dostrzegaj go, chocia
rzuca potny cie i zakrywa p nieba.
Rzeczywicie! zdumieli si chopcy, przenoszc wzrok na stra-w. Jak to moliwe?
Czyby Rhea" bya dla nich...
Niewidzialna?! wykrzykna Giga.
Wanie rzek Datsun. Rhea" jest dla tych ludzi niewidzialna, nafi bowiem blokowa
swoje promieniowanie wietlne zarwno odbite,
i wasne. To jedna z jej wspaniaych zalet i kolejny sukces naszej tech-
Al przecie m y j widzimy zauway Tyndzio.
Bo my jestemy za barier... w polu nieprzystpnoci. .
Co ma do tego pole nieprzystpnoci?
83
W duym uproszczeniu mona powiedzie, e siy pola nieprzystp-noci odblokowuj
promieniowanie Rhei" dla tych, co znajduj si wewntrz pola. Lecz nie czas na wyjanienia,
chopcze odpar Datsun, kierujc wzrok ku niebu. Jego oczy nabray intensywnego, niezwykego
blasku.
W tej samej chwili w Rhei" zasza widoczna zmiana. Na dole srebrzy-' stego kapelusza pojawia
si nagle czarna plama, przeksztacia si w pkat wypustk, ktra rosa szybko i wyduya si w
wielki, dugi rkaw a do samej ziemi. Jego wylot o rednicy co najmniej trzech metrw znalaz si
tu obok Datsuna i jego modych towarzyszy.
Gotowe zawoa wesoo Datsun. A teraz pakujcie si szybko! skin na Gig i
chopcw.
Porwali torby szkolne i weszli ostronie do otworu. Serca zabiy im mocno. Gdy pomyleli, ile jutro
bd mie do opowiadania w szkole, resztka strachu wyparowaa pozostay ju tylko raczej
przyjemne emocje.
Wntrze rkawa janiao spokojnym, niebieskawym blaskiem. Jak tylko przekroczyli prg,
poczuli, e s agodnie wsysani do wntrza, cor;/ wyej i wyej: to byo takie uczucie, jakby
podnosia ich niewidzialna, ni zmiernie delikatna winda.
A jednak musieli jecha bardzo prdko, bo ju po dwu sekundach znaleli si w wielkiej kabinie z
ogromnym owalnym stoem i z gbokimi, wielkimi fotelami tudzie kanapami.
Od razu pomacali ciany; byy mikkie i mie w dotyku, zrobione z porowatego materiau o
fakturze gbki, nigdzie adnych kantw, adnych ostrych krawdzi nie sposb byo nabi tu
sobie guza.
Uwag zwracaa tablica byskajca kolorowymi wiatekami, zapewne kontrolna. Niemal poow
jednej ciany zajmowao wgbienie w ksztacie leja; gdy zajrzeli do niego, zobaczyli cae zoo wraz
biegajcymi nerwowo dozorcami i stranikami. Czyby to by luk widokowy?
Z rwn ciekawoci wyprbowali fotele. Z ciekawoci, a take z pewn ulg, poniewa po tym
dreptaniu w zoo bolay ich troch nogi. Lecz tu czekaa ich niezbyt przyjemna niespodzianka.
Fotele ugiy si pod nimi, zapady gdzie gboko, zbyt gboko jak na ich gust; nie bardzo im si
to spodobao. Chcieli wsta, lecz nie mogli.
Prosz pana, jak si wstaje z tych piekielnych siedze... wezwali Datsuna na pomoc.
Lepiej zostacie w tej pozycji usyszeli jego gos. To jest waciwa pozycja startowa...
W tej samej chwili jaka przemona sia, przycisna ich jeszcze bardziej, oparcie odchylio si do
tyu, leeli teraz poziomo z gow na d... Z porczy wysuny si nagle jakie czarne apy i
zacisny na ich ciaach. Fotele zamieniy si jakby w ka, ale ka-puapki, mocno trzymajce
swe ofiary. Z przeraenia nie mogli wykrztusi ani sowa. Leeli na wznak coraz bardziej
przygniatani t potworn si...
Rhea" wystartowaa.
84 . :
By ju najwyszy czas, bo na polank za krzakami, gdzie niedawno przebywao cae towarzystwo,
nadbiegli zadyszani stranicy. Stanli ogu-^ piali, nie rozumiejc, gdzie si wszyscy podziali, a
zwaszcza gdzie znikn nosoroec.
Z daleka sycha byo syreny. Nadjedaa milicja.
Rozdzia VIII
Al Datsun wszed do kabiny centralnej i pochyli si nad fotelami, w kt- :; rych leeli chopcy i
Giga.
No, jak si czujecie, zuchy? zlustrowa ich badawczym wzrokiem, i Nie usysza adnej
odpowiedzi. Modzi pasaerowie wpatrywali si. j
w niego z przeraeniem w wytrzeszczonych oczach, dyszeli ciko, a czoa ' pokrywa im zimny
pot.
No, tak powiedzia Al. To byo z pewnoci przykre. Najedlicie si strachu, prawda?
Przepraszam. To moja wina. Powinienem by was uprzedzi, ale chciaem zrobi may
eksperyment. No... no... po co te obraone minki? Rozchmurzcie si i odprcie! Najgorsze macie
za sob a teraz same przyjemnoci zamia si. Czy moecie ju mwi? Porozmawiajmy.
No, Bubel, we si w gar i sprbuj wykrztusi cho sowo.
Leszek spojrza na Datsuna nieufnie, ale wzi si w gar i wydusi przez cinite gardo:
Co to wszystko ma znaczy?!
Po prostu przecienie, moi drodzy odpar spokojnie Datsun. To jest wprawdzie wygodny,
bardzo nowoczesny statek, duma kakurgij-skiej techniki, ale przecienie zawsze daje zna o sobie
przy tak wielkich ! prdkociach, przy tak gwatownych przypieszeniach. W dodatku nie ; macie
adnej zaprawy...
Ale co nas przecie zapao i trzymao wykrztusia Giga. To byo makabryczne...
Niestety, dla waszego bezpieczestwa musielicie by na pewien czas przymocowani do
leanek, ale teraz wchodzimy ju na orbit i...
Jak to na orbit?! Leszek zerwa si tak gwatownie, e uderzy gow o gbczasty puap
kabiny. Okazao si, e adne apy" ju ich nie trzymaj.
i
Ostronie powiedzia Datsun. Aczkolwi ek mamy tutaj co w rodzaju sztucznej
*grawitacji, to jednak radz poru; sza si w zwolnionym tempie, bez adnych gwatownych
ruchw.
Ale Leszek go nie sucha.,
Pan powiedzia, e wchodzimy na orbit ., chwyci wzburzony I >atsuna za rkawy.
Datsun spokojnie, ale z.niepospolit si unio? s do gry rce wraz / uczepionym u rkaww
Leszkiem.
Co pan robi! krzykna Giga, chwycia; za nogi nieszczsnego
hopca i cigna go na podog.
Nie lubi, jak kto mnie szarpie za rkaw -powiedzia Datsun, otrzepujc ubranie.
Pan go przestraszy tym artem o orbicie...
To wcale nie by art odpar swobodnie Datsun. Mielimy ma awari pola
nieprzystpnoci i na wszelki wypadek wolaem wej na orbit. To przeduy nasz eskapad
zaledwi e o kilka minut, a tak b-il/ie bezpieczniej. Milicja nie bdzie nas szukaj; w kosmosie
zadowolony z dowcipu zamia si nieostronie tak szc;rokim miechem, e znw Miia kopoty ze
szczk i musia przez chwil n/astawia j rcznie. Stanowczo musz z tym i do dobrego
dentysty / owiadczy. To mi si ostatnio zdarza coraz czciej. ,
Nie ma sprawy, pomog panu, jak wr cimy na Ziemi. powie-
i/iaa Giga, odzyskujc powoli rwnowag.. Mj stary jest dentyst /czerze mwic; jeli sam
nie da rady, skie/ ruje pana na chirurgi szcz-
1 ow do kliniki spojrzaa na zegarek. Chyba powinnimy ju wraca, mam przecie te,
urodziny, a przedtem... chciaabym zaatwi may inte-ii-s w antykwariacie. ;
Chodzi o spienienie tych encykloipedii, ktre zabraa ojcu? zapyta spokojnie Datsun.
Giga zaczerwienia si.
Skd pan wie?!
Wiem o tobie bardzo duo, moje dziecko odpar, a potem doda: Nie denerwuj si, kupi
od ciebie I ;e ksiki.
Pan? zdziwia si Giga.
Chcesz w zotwkach' czy w dok irach? wycign plik rozmaitych banknotw. Zreszt
dam ci ws zystkie. Poza tym na poegnanie dostaniesz ode mnie tort urodzinowy z. trzynastoma
wieczkami i pudo i iastek, nie liczc innych przysmakw i poudniowych owocw. Mufi ci
zapakuje. Miaaby zakupy z gowy.
Giga spojrzaa na niego z niedowier zaniem.
O, Boe, pan chyba nie mwi powanie?
Ale tak! Wszystko mamy gotoiwe w naszej chodni. Sama widzisz, e nie musisz si pieszy.
Zdymy jeszcze przed ldowaniem urzdzi sobie na tw cze may wykwintny koktajl.
Koktajl? zainteresowa si T7yndzio.
87
I wypi za zcluowie naszej piknej jubilatki.
Znakomicie, '',ale... tylko pi minut, to znaczy... najwyej kwadrans zastrzeg
Fyndzio. Przyrzekem starym, e bd najpniej o czwartej w domu. :i odwal wszystkie
lekcje... zanim mnie puszcz do Gigi. \
Tak, prosz pana, najwyej kwadrans powiedzia z niepokojem Leszek. O tej porze- mam
dodatkowe zajcia muzyczne w klubie... jak w kady wtorek.
Tak jest, najwyej kwadrans wycedzi Datsun, le kryjc swoje niezadowolenie. No ;.
c, wic zacznijmy si egna. Moe najpierw poegnacie si z Rugim.; bo ju przygotowuje si
do snu i robi wieczorn toalet.
Gdzie on jest? : Tu niedaleko.
Datsun poprowadzi i ch przez korytarz do ssiedniej kabiny. Nosoroec sta pod natryskiem1.
Regularnie co kilka sekund z niewidzialnych dziurek w biaym, lnicym suficie kabiny
wydobyway si malekie ba-nieczki w pastelowych kcJorach, rowym, niebieskim,
mietankowym, pistacjowym, rosy w oczach, mnoyy si i zamieniay w wielkie kby
byszczcej piany, obmywamy Rugiego i znikay... Ta rnobarwna wietlista piana wygldaa tak
apetycznie, e najwiksze brudasy nabrayby ochoty na kpiel.
Dopiero po chwili Giga i chopcy zorientowali si, e z kpiel sprzgnity jest przegld
techniczitiy nosoroca. Gdy tylko piana znikaa, do akcji wkfaca siedmioramieniy robot-rewizor
o gowie podobnej do gowy wielkiego owada, zaopatrzonej w rn aparatur kontroln w postaci
przyssawek, trbek, rurek i iL',ie oraz w kilka par reflektorowych oczu, ktre sprawdzay kady
centyimetr skry Rugiego, zaglday do wszystkich wziernikw jego ciaa i '.znajdujcych si w
nim narzdw, sprawdzay czujniki ukryte w fadach pyska i ng. Jednoczenie siedem ramion
robota byo w nieustannym ruch u: czycio, smarowao, dokrcao...
To wszystko wygldao dosy niesamowicie i modym obserwatorom szybko odebrao ochot do
kpieli. Piana bya wprawdzie apetyczna, ale ten robot-rewizor, ten potwr... g.dyby tak dobra si
do nich? i Cofnli si na wszelki wypadek i ju z dystansu obserwowali, jak w kocu Al zabra
nosoroca do drugi ej kabiny przypominajcej wielk szaf chodnicz i uoy go w ogromnym
futerale- dokadnie dopasowanym do jego ksztatu. Potem nastawi poteticjometr w gowie Rugiego
na zero i zatrzasn wieko futerau.
Bdzie mu bardzo ciasno zauwaya Giga, zatroskana.
Przecie w czym takim nie bdzie w ogle mg si rusza! zaprotestowali chopcy.
'
Nie musi powiedzia Al, nastawiajc aparatur na planszy kontrolnej kabiny. Ju nie jest
mi potrzebny, wic go wyczyem, eby nie zuywa energii. To wszystko pr2r.ecie kosztuje
westchn. Nasz
rzd kae nam oszczdza energi, mamy surowe przepisy w tym zakresie. Rozumiecie dv yba...
Pokiwali g) ;ow, ale al im byo mimo wszystko Rugiego. Przyzwyczaili si ju myle o nim jak
o ywym stworzeniu.
Czy gc jryla Mufiego te pan tak zaatwi? zapyta zaspiony Leszek.
Nie. ? 4ufi bdzie potrzebny do obsugi statku jako pilot i steward wyjani Da' tsun.
. .
Czy ' moemy go zobaczy?
Oczy /wicie. Jest teraz w kabinie pilota; kontroluje lot.
Czy mgby pan nam zrobi zdjcie z nim? zapytaa Giga. Na pamitk i tego lotu...
'
I di.la dokumentacji doda Tyndzio. ebymy mogli pokaza je w klas, ie. Inaczej nam
nie uwierz, jak bdziemy opowiadali, co nam si przyd arzyo.
T ak, to byoby kapitalne zapali si Bubel. Goryl-pilot przy pulpicie sterowniczym, w
hemie nawigacyjnym...
I i jak Giga go cauje Tyndzio umiechn si krzywo.
Czyby by zazdrosny o robota? odcia si Giga.
Zrobimy sobie pikne zbiorowe zdjcie w stylu retro powiedzia Al. Prosz ze mn!
Pr zeszli dugim korytarzem do czci sterowniczej statku. Ruchome shoc iy bezszelestnie
wyniosy ich do kabiny pilota. Bya to przezroczysta kopi ika z widokiem na rozgwiedone czarne
niebo. Porodku niej znaj-/ dow a si obrotowy pulpit sterowniczy z przyrzdami nawigacyjnymi,
mor litorami i analizatorami. Kilka ekranw bez przerwy pokazy waowy-kre s lotu. Kolorowe
lampki kontrolne i wiateka wskanikw mrugay taj' emniczo. Nisko, na wdrujcym wzdu
pulpitu fotelu siedzia goryl M ufi w hemie nawigacyjnym i dokonywa odczytu informacji. Datsun
d; i Gidze i chopcom znak, eby cicho podeszli do Mufiego. Gdy to uczya iii, zrobi kilka
byskawicznych zdj. Nim Mufi si zorientowa, aparat wyrzuci ju kolorowe odbitki.
Cze, Mufi powiedzia Leszek, pakujc zdjcia do kieszeni.
Cze rzek Mufi. Mio znw pana widzie.
Nie gniewasz si, e trzasnlimy te zdjcia bez uprzedzenia? zapytaa Giga. Chcielimy,
eby wyszo bardziej naturalnie.
Susznie odpar Mufi nie odrywajc oczu od pulpitu. Mgbym zrobi nieodpowiedni
min ze wzruszenia.
Czy nie przeszkadzamy?
Och, bynajmniej. Mog wykonywa kilka czynnoci na raz i myle o wielu rzeczach
jednoczenie.
Zazdroszcz ci powiedziaa Giga. Ja w tej chwili mog myle tylko o tym, e na Ziemi
Sonia czeka i gocie bd czeka, a ja nie wiem, czy zd z tym bankietem. I to mi psuje ca
przyjemno tej przygody.
Moe mgbym w czym pomc? zapyta uprzejmie Mufi.
Owszem Giga ciszya gos, eby Al Datsun nie sysza. Czy mgby nas zaraz
sprowadzi na Ziemi?
Chwileczk przestraszy si Tyndzio. : A moja kolacyjka?
Jaka kolacyjka?
O, rany, no, ten koktajl, co nam obieca pan Datsun.
Zjesz co po drodze. Na Ziemi, Mufi! Mufi milcza, zapatrzony w monitory.
Bubel, powiedz mu, eby wraca! zdenerwowaa si Giga.
Syszae, co powiedziaa Giga rzek Leszek. Natychmiast wracaj na Ziemi.

Nie rozumiem, co pan do mnie mwi odpar spokojnie goryl,


Nie rozumiesz czy nie chcesz zrozumie?! wrzasn mu do ucha m/gniewany Bubel.
Jego podniesiony gos zaalarmowa Datsuna.
Nie krzycz na niego, chopcze wmiesza si ostro. To przecie i vIko robot. On po prostu
nie przyjmuje rozkazw wydanych przez inne >>soby ni ja. Tak jest zaprogramowany. Co od
niego chcielicie? Nie do-.lyszaem.
Giga spojrzaa na kolegw nieco zakopotana.
: Czas ju wraca wyrba Leszek. Chcielimy, eby Mufi sprowadzi nas z orbity, bo
przecie ja mam te wiczenia, a Giga ma na go-u ie bankiet.
Jest dopiero p do czwartej. A w ogle nie rozumiem, po co ten popoch odpar zdziwiony
Datsun.
P do czwartej to byo, jak weszlimy na orbit.
Jeste pewien? Sprawd lepiej. ' ,
Bubel spojrza na swj zegarek. Istotnie byo prawie p do czwartej, dokadnie trzecia trzydzieci
pi.
A u ciebie ktra godzina, Giga? zapyta skoowany.
Te p do czwartej, moe dwie minuty po... Odpowiedziaa sama /.iskoczona.
Do licha, co si stao z naszymi zegarkami! wykrzykn Bubel. Fatalnie si spniaj.
Bynajmniej. One s w porzdku odpar spokojnie Datsun. To wasz czas biologiczny za
bardzo si przyspieszy. Zapewne z nerww.
Spojrzeli na niego z niedowierzaniem. Ju si przekonali, e Datsun id czowiek o niepospolitych
umiejtnociach. Moe umie take robi s/luczki z zegarkami?
Wanie Ziemia pod nami wychodzi z cienia, dogonilimy dzie, e lak powiem oznajmi
Datsun, Chcecie zobaczy, jak to wyglda? Nie bjcie si. naprawd mamy jeszcze duo czasu,
zdycie wszystko zaatwi.
Uspokojeni nieco, wrcili do kabiny centralnej, by podziwia widoki / orbity, a Datsun stan za
Mufim i sprawdzi jego sprawno nawigil-
90
91
cyjn za pomoc podrcznego analizatora robotw. Chcia si upewni, czy wrzask Bubla nie
zakci funkcjonowania ktrego z subtelnych mi-
kTOtlztz^Tokoczy tej czynnoci, gdy Giga i chopcy wrci.i.
Ju z powrotem? zdziwi si.
_ Sabo wida - odpar wyranie zaw.edz.ony Leszek.
_ No wiecie! - Datsun pokrci gow. - Szczerze mwic, jestem wami rozczarowany. Nie kady
ucze ma okazj polecie w kosmos iw dodatku za darmo. Mylaem, e nie bdzie was mona
oderwa od luku w>~
'warto byo zobaczy, prosz pana - pocign nosem
^- -A tu byo dosy
Tyndzio, poprawiajc okulary. Mamy bardzo dobry globus.
_Na globusie wida lepiej!!! - Al Datsun zasapa z gbokiego wzburzenia i nerwowo poprawi
swj sztywny starow.eckJ ^'"^ ~ Nie nie, nie, moi pastwo! - zawoa rozalony. - Cos tu jest n*
tak To si nie zgadza z moimi ustaleniami. Nie pow.nn.sce tak reagowa Nic nie, w aden sposb!
Nie tak... nie tak przyz.emme, ze tak powiem!^ Na elobusie wida lepiej!" - powtarza
rozdraniony. - I ten bankiet/. NaSie sobie gtoJy bankietem! Zupenie nie braem tego pod uwag.
Tak sobie nabi gow bankietem! Naprawd niepokoi mnie to! Nie przypuszczaem, e
przywizujecie tak wag do tego bahego w kocu wydarze-
"'*- Bahego?! - oburzya si G.ga. - Moje urodziny to bahe wydarzenie?! No, wie pan!
. , , p
_ Nie denerwuj si, stara - prbowa interweniowa Leszek. - Pan Al jest cudzoziemcem i nie
rozumie, czym s dla nas bankiety.
_ Chyba me rozumiem - wymamrota Datsun. - Zapowiedziaem nrzecie e wydam wykwintn
kolacj na czesc pastwa! - skoni sc ofi*aS - Miaa Jby kolacja obfita, speni.ibymy kade
wM*^y; czenie,- serwowalibymy najbardziej cenione u was napoje, przystawk,
_ ino wanie - westchn Leszek. - Wida, e pan nic a nic nie rozumie Pan myli e na bankiecie
chodzi tylko o arce... arcie jest na kocu, wfe pan"? Nawet Cynglowi nie chodzi tylko o arce,
prawda, Cyngie '
_ Tasne, e nie. Mgbym je tylko chleb z pietruszk... - potwierdzi niezupenie szczerze Cyngiel
i pocign smutno nosem
_ To po co si chodzi na bankiety? - zapyta naiwnie Datsun.
- Chodzi si, bo... - Cyngiel utkn nagle . me w.edz.a, co powie-A7\pr Bo lubimy by z sob.
, . , ' |]
_ Bo jest fajnie - mrukn Leszek. - Mona s, posm.ac, pogra< pogada o wszystkim na luzie... ma
si swoje sprawy, wie pan.,.
92
Jest wesoo dodaa Giga'z oywieniem, Wszyscy si lubi, lawo jest. Zawsze od kogo
dostaj balonik.
Balonik? Datsun oywi si take. Bardzo lubi balony wiadczy niespodziewanie.
Balony i piki.
Ja mam kolekcj piek w domu pochwali si Leszek. Od wuj-i, by kiedy trenerem wielu
klubw i zbiera piki...
Piki s tak samo ciekawe jak balony owiadczy Datsun. 11kii jest pusta*w rodku i
przypomina niejedn gow spojrza z zamkowym umiechem na Bubla i zrobi taki ruch, jakby
go chcia pociska po czaszce, ale Leszek uchyli si z widocznym wstrtem.
Niech pan lepiej zostawi moj gow W spokoju.
Datsun wyranie zaskoczony t reakcj przez chwil przebiera za-iwnie palcami w powietrzu nie
wiedzc, co powiedzie.
Z zakopotania wybawi go Mufi. Wczywszy automatycznego pilota, i mci posterunek przy
pulpicie nawigacyjnym i zjawi si przed polnymi w nowym stroju. Zamiast hemu mia na
gowie bia czapk ku-11 za, a jego czarne kudy zakrywa nieskazitelny, czysty fartuch.
Przyjcie urodzinowe gotowe oznajmi kady moe dosta co lubi. A zatem czym
mgbym pastwu suy? zapyta uprzej-
Speni kade yczenie.
Naprawd moesz poda wszystko? zainteresowa si Tyndzio.
Wszystko, co si jada na Ziemi odpar Mufi.
Baleron te?
Baleron by ulubion wdlin Tyndzia, aczkolwiek trudno dostpn.
Baleron, poldwic, szynk, serdelki, mortadel, kiebasy, kiszki, sztety, rolady i salcesony,
co tylko pan sobie yczy oznajmi goryl. jfcz tego polecam befsztyki z rusztu, kurczaki z
rona, szaszyki i rum-Byki, pieczone kaczki i nadziewane indyki, potrawki z gsi i perliczek, Jzce
baranie, combry zajcze i cynaderki, peny zestaw kotletw i pie-
fctni. wszystkie pozycje menu najbardziej wykwintnych lokali gastrono-TC/nych na Ziemi,
wszelkie ryby i dziczyzn przyprawione, przyrzdzone
I wszelkie moliwe^ sposoby... Jeli za chodzi o potrawy niemisne, wszystkie owoce,
grzybki i jarzynki... o desery, ciasta i ciastka, torty
Clikry, kremy i lody tudzie napoje...
Dosy! przerwa niecierpliwie Tyndzio, przeykajc lin.
II mi wszystkiego po kolei...
Ale, Cyngie!... chciaa go powstrzyma Giga.
Oczywicie tylko po odrobinie wyjani spiesznie, ale zaraz doli: Czy bdzie moliwa
dokadka czyli repeta?
Dowolna'ilo repet, a do oporu paskiego brzucha skoni si
luli.
Uspokojony Tyndzio odetchn.
W takim razie poprosz na razie tylko o sto gramw z kadej pozy-I... Dla de... degustacji czyli
sprbowania.
Oszalae?! Giga spojrzaa na niego jak na wariata.
93
r
Jedzenie musi ci
Przyjmij zamwienie, Mufi powiedzia twardo Tyndzio.
Ja poprosz tylko lody rzek ze skromn min Leszek. To; znaczy... ca hemisfer, czyli
pkul Cassaty"... I duy krem z poziom-j kami.
'
Tak, prosz pana, a pani? zwrci si goryl do Gigi.
Ja?... Dla mnie tylko ma col rzeka Giga.
Co ty, Giga! zdumia si Tyndzio. ' Nie bdziesz miaa ju takiej okazji...
.'"
Zapomniae o urodzinach! rzeka ostro Giga. Nie ma czasu) na objadanie si... tak jak ty!
To jest dywersja, Cyngiel!
Mam wpraw, uwin si w dziesi minut!
Ale gdzie ty to wszystko zmiecisz?
O to si nie bj, ja mam specjalny odek! zamia si Tyndziol i pogoni goryla: No,
Mufi, czego tu jeszcze sterczysz! Serwuj, co za-.f
mwione.
Taaak jest, prosz pana Mufi wyranie oszoomiony wycofa si^
7. kabiny.
Giga spojrzaa z zakopotaniem na Ala Datsuna; wstyd jej byo za Cyn-S gla, lecz Al nie wydawa
si bynajmniej ani zgorszony, ani obraony jego] akomstwem, przeciwnie, umiechn si i
powiedzia:
Gratuluj ci, chopcze, i zazdroszcz apetytu, sprawia wielk przyjemno.
,
A panu nie? mrukn Tyndzio. Datsun spochmurnia nagle.
-- Niestety, jestem na cisej diecie.
Nie wyglda pan na chorego zauway Tyndzio, lecz nim Af zdy odpowiedzie, rozleg
si metaliczny dwik gongu. j
To Mufi wzywa nas do mesy wyjani Datsun*. --Prosz za m,n|
Poka wam drog.
Okazao si, e mesa jest olbrzymi jadalni, w ktrej stao kilkanaJ cie rnych stow
kwadratowych, okrgych, prostoktnych i owal^ nych, bardzo duych, rednich i maych. Mufi
pos,adzi Tyndzia przy naj-j wikszym prostoktnym stole zastawionym wszystkimi moliwymi
spe cjaami, Giga za z Leszkiem i Datsunem zasiedli przy stoliku okrgym.
Zanim zabrali si do jedzenia, Datsun wsta i wygosi toast na czed Gigi, po czym skin na Mufi
ego, ktry nala kademu z biesiadnikw do niskiego i szerokiego kielicha odrobin biaego,
pienicego si jaHl szampan napoju, a do kielicha wysokiego i wskiego nieco czerwoneg
koktajlu.
Kakurgijskim obyczajem! Datsun unis do gry oba kielichy. Dziwna, przejmujca do gbi,
tskna melodia zabrzmiaa w mesie. Le
szek drgn. Bya jakby znajoma: czy nie tak wanie sysza wtedy w zool Wino i koktajl
zamigotay, burzc si i tryskajc na wszystkie strony snoj parni kolorowych iskier, w
zdumiewajcy sposb powikszay swoj obje' to. a wypeniy kielichy po same brzegi.
Giga i chopcy wpatrywali si w to zjawisko oczarowani i oniemiali. Uatsun pochyli gow nad
kielichami. Wygldao, jakby si modli.
My to mamy pi? zapytaa podejrzliwie Giga. Co to jest? Co lv nam nalae, Mufi?
To jaki trick reklamowy powiedzia Tyndzio. Co, Mufi?
To s napoje sporzdzone przeze mnie na wzr tych, ktre degusto-> alimy z moim panem na
garden party w Windsorze, lecz przyprawione i M> kakurgijsku... wyjani goryl.
Tyndzio wsadzi bezceremonialnie palec do kielicha i obliza.
Cakiem nieze!
W imi Programu powiedzia Datsun, podnoszc do gry oba kielichy.
Niech si speni! odpar Mufi.
Wypijmy z obu kielichw rzek dononym gosem Datsun wedug kakurgijskiego
zwyczaju, abymy umieli poegna to, co jest, i miao spojrze w oczy temu, co bdzie... by w
nastroju krasomw-i /ym i mia zamiar wstawi dusz mow, ale Leszek widzc, na co si /;inosi,
przerwa mu szybko i niezbyt grzecznie:
Niech pan da spokj, spieszymy si. Na drugi raz powie pan wicej. Twoje zdrowie, Giga
zwrci si do dziewczyny i wypi najpierw wino, potem koktajl.
Tyndzjo i Giga te wypili, po czym Cyngiel zabra si do spiesznej degustacji swoich smakoykw,
a Leszek do cassaty. Giga sczya przez somk ma col...
Muzyka wypeniajca mes przybraa na sile. Wydawao si, e do ka-'iny wdary si roje pszcz i
brzcz jak w sonecznej lipcowej pasiece, /.ipach kwitncych k i pl rozgrzanych w poudnie
wypeni powietrze, /robio si przyjemnie i przytulnie. Przestali myle o tym, e musz wr-i u'.
Ogarna ich senno i spokj...
94
Rozdzia II
Pierwsza ockna si Giga. Zobaczya, e ley na stole w kabinie centralnej, a obok niej Leszek i
Tyndzio. Czyby Mufi ich tu przenis? Ale cze mu pooy ich na stole? Spojrzaa na zegarek.
Wskazywa godzin dzie wiat. Co to ma znaczy? Dlaczego jeszcze nie wyldowali?! Czemu Datl
sun ich nie obudzi?! Pi godzin na orbicie?! Zerwaa si przeraona, zaalarl mowaa chopcw, a
potem na chwiejnych nogach podesza do luku wSr dokowego i osupiaa. Cho soce wiecio
jaskrawo, niebo byo zupet nie czarne, roio si od gwiazd! A to co?! Po drugiej stronie nieba widaJ
byo biao-niebieskaw kul... Rozpoznaa zamazany czciowo ] chmury znajomy zarys
ldw... Tak, nie moe by wtpliwoci. To Z i m i a! Wic tak daleko ju odlecieli?!
Gdzie my lecimy?! wykrztusia zrozpaczona.
Do Kakurgii usyszaa gos Datsuna, a potem jego szyderca miech. Wynurzy si z gbi
kabiny; ubrany by teraz w obcisy kostiur) pasiasty, czerwono-ty, podobny do trykotu jakiego
klowna-cyrkowc: Tylko na gowie mia wci ten sam mieszny melonik.
Przez dug chwil Giga i chopcy nie mogli wykrztusi ani sw. Z wraenia gos uwiz im
gboko w gardle. A wic Datsun zrobi ii przykry kawa. Ale czy po to statek musia a tak wysoko
odbi od Zier"! Spojrzeli podejrzliwie na Ala Datsuna. Co tu si nie zgadzao.
Pan kamie! wykrzykn Leszek. Lecimy w kosmos, a nie Kakurgii! To przecie wida...
Oddalamy si od Ziemi!
A kto ci powiedzia, e Kakurgia jest na Ziemi? t~ zapyta spokc
nie AL
Jak to?! Leszek przerazi si. Nie chce pan chyba powiedzie
e Kakurgia...
Ale tak, mj wspaniay nieuku. Gdyby cho troch orientowi
96
si w waszej ziemskiej gografii, spostrzegby od razu, e nie ma na waszym globie pastwa o
nazwie Kakurgia! Ani w Europie, ani w Afryce, ini w Ameryce, ani w Azji, ani w Australii z
Oceani nigdzie!
O, Boe... jkn Leszek, a Giga i Tyndzio rozwarli szeroko usta; .tali jak raeni obuchem.
Wic mwi pan, e Kakurgia nie ley na Ziemi... wybekotaa (iiga. A w takim razie
gdzie?
Na planecie Efen, ktra kry wok gwiazdy Proxima Centauri >>dpar Al Datsun. ^ To
nasze soce!
Czy to daleko? zapyta Tyndzio.
Och, cakiem blisko!umiechn si Al.
Blisko?!
Trzy i cztery dziesite roku wietlnego.
Co takiego!? Tyndzio osupia.
To znaczy, e gdybymy lecieli z prdkoci wiata, czyli trzystu tysicy kilometrw na
sekund, zalecielibymy tam za trzy lata i par miesicy... wyjani Datsun.
Pan robi z nas balona!... Trzy lata...
^ ...pi miesicy i sze dni dokoczy Datsun. Niestety, nie potrafimy lecie z
prdkoci wiata. Chocia nasza technika stoi bardzo wysoko, osigniemy w tym locie zaledwie"
prdko trzydziestu tysicy kilometrw na sekund, i to nie odrazu, poniewa wasz ludzki
organizm nie znosi zbyt wielkiego przypieszenia... Bdziemy zatem lecie na planet Efen
trzydzieci pi lat umiechn si nie bez zoliwoci. Chopcy i Giga zdrtwieli.
Pan... pan oszala Wykrztusi po chwili Leszek. Nie, nie wie-i/, to jaki gupi art!
Nie omieliby si pan tego zrobi!
Al Datsun milcza, a jego milczenie napenio ich groz.
My... my protestujemy wybekota Tyndzio. To... to przestpstwo, wywozi nas wbrew
naszej woli... . ,
To... to po prostu porwanie! wybuchna Giga.
Tak, to jest porwanie rzek Datsun, poprawiajc melonik. Poegnajcie si z Ziemi, pki
jest jeszcze widoczna to mwic przestawi regulator makroskopu na zero. Oto jak ju
wyglda bez powik-./enia.
Struchlali chopcy,i Giga utkwili wzrok w luku.
Krek Ziemi przypomina teraz malutk blad perek zawieszon \ aksamitnoczarnej, usianej
brylancikami otchani... Nie mona ju byo i udzi! Lecieli poza Ukad Soneczny, na dalek
planet Efen. Datsun i h porwa. S w jego mocy... i... i chyba ju nic nie da si zrobi! Sytuacja
tua si przeraliwie jasna, przeraliwie i przeraajco. I wszystko, co j >i>przedzao. "Kady
szczeg postpowania Datsuna, kade jego sowo wdzieli teraz w innym, jake zatrwaajcym
wietle. Od pocztku pragn i li zwabi na ten statek i porwa. To by jego jedyny cel i twardo do
nie-
Nicziemskie przypadki
97
go zmierza. Nic nie byo przypadkiem w tej niesamowitej historii, wszystko zostao zaplanowane z
komputerow dokadnoci. Po to kusi ich*1 niewinn dwudniow wycieczk do Kakurgii, a jak
mu si nie udao, umy-' lnie pozwoli Rugiemu biega po zoo, obrazi dyrektora i wywoa
awantur, aby potem pod pretekstem ucieczki zapakowa wszystkich do statku; i uprowadzi... No i
powiodo si znakomicie. Teraz s zdani na ask i nieask Datsuna i przez trzydzieci pi lat bd
lecie do Kakurgii... ) Ale po co? Dlaczego Kakurgii tak zaleao na trjce uczniw z sidmej
klasy, i to wcale nie najlepszych, ani w nauce, ani w zachowaniu, ani w sporcie? Na co komu tam
byli potrzebni? Czemu zadano sobie tyle trudu, eby ich uprowadzi na planet Efen? Na te
wszystkie pytania nie mogli znale odpowiedzi i powikszao to tylko ich niepokj. Jednoj w
kadym razie nie ulegao wtpliwoci. Al Datsun to zy czowiek. Czo-' wiek? Czy Al w ogle jest
czowiekiem? Czuli, e znaleli si w miertel-l nym niebezpieczestwie. Musz wrci na Ziemi
za wszelk cen! Pki jeszcze czas...
Stanowczo si nie zgadzamy! wykrztusi Bubel. Syszy pan?! Nie zgadzamy sr! Nie
chcemy!
Wracamy na Ziemi! krzykna Giga. Zawr zaraz ten sta* tek, ty gupi melonie.
Natychmiast zawr, bo inaczej... urwaa, gdy nagle w rkach Datsuna bysn dziwny
przedmiot, ni to mikrofon, ni pistolet...
Uwaaj! krzykn Leszek. To poskramiacz... Sparaliuje ci...
Tak, lepiej bd grzeczna, panienko rzek z zimnym umiechem Al. Nie zmuszaj mnie,
abym si posuy tym instrumentem. To bardzo nieprzyjemne. Jak widzielicie, pki mogem,
staraem si by dla waS miy i panowaem nad nerwami, cho dranilicie mnie bardzo, zwaszc#
ty, dugonoga malowana laluniu, ale nadmierne powciganie naturalH nych popdw jest
niezdrowe dla czuych systemw mojego organizmuJ Dlatego uprzedzam ci po raz ostatni: jeszcze
raz omielisz si odezwa' tak do mnie, a uyj poskramiacza i nastawi go na najwysz moc, abj z
ciebie nie zostaa nawet kupka mokrej plazmy... nawet kupka mokre plazmy powtrzy przez
zacinite zby. Zrozumiaa?!
Giga cofna si przeraona.
Przebacz mi jkn Leszek i ty, Cyngiel obrci si do dzia. To... to przeze mnie
wszystko. Ja was namwiem.
Daj spokj, Bubel mrukn Tyndzio. Nie twoja wina. To oi! nas zrobi w konia, a my
dalimy si podej jak przygupy. '
W rzeczy samej nie twoja wina, chopcze rzek Datsun, bawili si.poskramiaczem.
Porwabym was tak czy owak, bez trudnoci...
Dlaczego akurat nas? - zapytaa ze zami Giga. Nie zrobilimy wam nic zego. To chyba
jaka pomyka.
Pomyki s ludzk rzecz, ale nie kakurgijsk odpar pogardliwie Datsun. To ciebie,
Bubla i Cyngla musiaem porwa i porwaem.
Musia pan?
Dostaem takie zadanie do wykonania.
Ale m.y nie chcemy...
Bd z wami szczery. To nie ma adnego znaczenia, czy chcecie. Io wcale nie jest wane.
Wany jest Program i wszyscy musimy si do niego dostosowa. I ja, i wy...
My nie jestemy z Kakurgii, my jestemy z Ziemi i pan nie ma ad-m-go prawa...
Program nasz ju dawno obj Ziemi rzek Datsun i nikogo nie obchodz wasze ludzkie
prawa.
Co to za program?! wykrztusi Leszek.
Dowiesz si we waciwym czasie.
Co chcecie z nami zrobi? pochlipywaa Giga. Na pewno co strasznego.
Co okrutnego wybekota poblady Tyndzio.
Ale skde odpar Datsun z dziwnym umiechem. Moecie by spokojni. To nie bdzie
wcale bole. W adnym wypadku. I z pewnoci Kakurgia przypadnie wam do gustu...
Trzydzieci pi lat!... Giga rozbeczaa si na dobre.
W jedn stron uzupeni rzeczowo Tyndzio.
Zestarzejemy si szlochaa Giga.
I zanudzimy si na mier doda rzeczowo Tyndzio.
O tym mowy nie ma rzek wesoo Datsun. Nasza nauka dawno rozwizaa ten problem;
po prostu maksymalnie wydu wasz czas biologiczny, wasze serca bd bi sto razy wolniej.
Sdz, e to a nadto wy-, starczy... Bdziecie wtedy y na tak maych obrotach, e caa podr
zleci wam bardzo szybko...
Ale... ale pewnie nie potrafimy nawet kiwn palcem z osabienia ickn Tyndzio.
~
Datsun -chrzkn nieco zakopotany.
Oczywicie bdzie to rodzaj snu hibernacyjnego podobnego do snu zimowego niedwiedzi
wyjani. Ale bdzie "to sen przezroczysty...
Przezroczysty? Jak to?
Bdziecie widzie i przeywa wasz podr, z tym e jakby przez mg i w skrcie.
Odniesiecie wraenie, e trwa tylko trzy miesice, no, powiedzmy, najwyej cztery... I tylko o te
cztery miesice si postarzejecie. W dodatku przez cay ten czas bdziecie si czu lekko i bogo.
Tak It adnego problemu nie ma...
Nie ma?! wykrzykna wzburzona Giga. A nasi rodzice?
Co rodzice? Datsun jakby nie rozumia.
Czy pan pomyla, co z nimi bdzie? Oni ju teraz si zamartwiaj na mier. Jak pomyl, e
nie zobacz ich ju nigdy... Boe, byam dla nich taka okropna. I nigdy ju tego nie naprawi!
zaniosa si paczem. Za pno, za pno na wszystko!
Tyndzio przygryza, nerwowo wargi. Gnbi go inny problem. Wprawdzie toczy wieczne boje z
rodzicami (tpi, sztywni wapniacy, stale za-
98
99
sypywali go pretensjami, nie by na ich poziomie", nazywali go serio matoem, nie widzieli u
niego adnej mocnej strony), ale... ale przecie, do stu milionw bajtw, nie chciaby, eby tak si
to wszystko skoczyo,.. Starzy na pewno pomyl, e uciek... Nieraz im si odgraa, e ucieknie i
nigdy nie wrci. Wic od razu pomyl, e to na zo wykrci im taki numer! I to jest nie do
zniesienia. Doprawdy nie chciaby, eby to si tak
skoczyo.
Bubel milcza ponuro. Wstydzi si pokaza strach, ktry ,go dawi.' Cho mia ochot krzycze,
tupa i okada Datsuna piciami, zacisn tylko powieki. Musi sprosta tej sytuacji. Zawsze mia
koo siebie drogiej rodzinki w nadmiarze. Zoci si z tego powodu, odcina i unika. No, ale trzeba
przyzna, to jednak byo zaplecze, to bya baza, a czasem mocna twierdza. Tam zawsze mona byo
po klsce wrci i liza rany, po najgorszej rozsypce pozbiera si na nowo. Teraz utraci to
wszystko. Zrobio mu si bardzo gupio i nieswojo. Nie przypuszcza nigdy, e bdzie mu tego
brak. Oczywicie nikt si o tym nie dowie. On, Bubel, nie bdzie si maza, I zamiast uroni z nad
swoim losem, powiedzia:
Poauje pan tego. Nasi rodzice oszalej z rozpaczy,
Stop! przerwa Datsun,. Nie wstawiaj nam tu zawych scenek z kidnaperskich filmikw,
modziecze. Nic z tej brany. Zasadnicza pomyka. Bez ziemskich analogii! My jestemy na
wyszym etapie rozwoju, wci o tym zapominasz, mj drogi. Mamy inne moliwoci. Wasi
rodzice nie pacz, nie zamartwiaj si, nie cierpi, a to z tego powodu, e nie zauwayli waszej...
nieobecnoci.
Jak mogli nie zauway?!
Po prostu nikogo nie brakuje im w domu zamia si Al.
Jak moe nie brakowa?!
Bo na wasze miejsce podstawilimy sobowtry, bardzo wierne kopie, kropla w kropl podobne
do was i odpowiednio zaprogramowane. Wszystkie s czekoksztatnymi robotami kategorii I A, z
dwudziestoletni gwarancj fabryczn. Sdz, e wasi rodzice nie bd nam mieli za ze tej
zamiany, a przeciwnie, bd zachwyceni, jest to bowiem zamiana pod kadym wzgldem korzystna.
Nareszcie maj to, co chcieli. Dostali dzieci, o jakich marzyli: pilne, pracowite, posuszne, takie,
ktre nigdy nie choruj, nie piekl si, nie odgryzaj rodzicom, nie kami, nie grymasz, nie
uywaj brzydkich sw.
Ale przecie... przerwa Leszek przecie jak zauwa tak
du rnic... * .
Poniewa, jak powiedziaem, to bdzie zmiana na lepsze, nie bd zbyt podejrzliwi, raczej
chtnie uwierz, e po prostu wyszlicie nareszcie z gupiego okresu" i zmdrzelicie. Zapewniam
was, e nie przeyj z tego powodu adnych stresw. Moecie z czystym sumieniem zapomnie
o nich.
Giga i chopcy milczeli upokorzeni. To straszne! Rodzice nie bd nawet wiedzie o ich losie! Nie
uroni ani jednej ezki!
Ogarno ich przygnbienie. Poczuli si dwa razy bardziej samotni, ln teraz unicestwieni.
Pierwszy odezwa si Tyndzio.
Niech pan nie bdzie taki pewny wymamrota, przecierajc okulary. Nawet wasze
najlepsze imitacje, nawet najwierniejsze kopie mog by zdemaskowane.
Czyby?
One nie bd mogy robi tego wszystkiego, co ludzie. Na przykad
K....
One te bd jady odpar spokojnie Datsun. - S do tego spe-i lalnie przystosowane,
aczkolwiek oczywicie jedzenie nie jest im do ni-' /ego potrzebne.
A co z badaniami lekarskimi? zagadn Leszek. W szkole chodzimy na badania...
Nasze znakomite roboty s przygotowane do tego rodzaju prymitywnych bada umiechn
si wzgardliwie Al. Maj uzbienie bez zarzutu, migdaki w normie, mikki brzuch oraz
specjalne urzdzenia naladujce bezbdnie bicie serca, ttno, oddychanie...
Ale nas przewietlaj zauway Tyndzio. Jak wasze roboty / tym sobie dadz rad?
S poinformowane, jak unikn przewietle i dokadniejszych bada. W najgorszym wypadku
zbyt uparci lekarze i pielgniarki zostan po prostu zabici i zastpieni naszymi ludmi. My nie
cofamy si przed niczym. Program musi si speni.
Na nowo powiao groz. Wic rodzice na Ziemi zostali co prawda / zastpczymi dziemi" bardzo
pilnymi i zdolnymi, ale... zdolnymi do wszystkiego, nawet do morderstwa!
C to za pospne miny zamia si Datsun.. Naprawd nie ma powodu. A w ogle
najlepiej bdzie, jak przestaniecie wreszcie myle o ziemskich sprawach i rozejrzycie si troch po
Kosmosie. Wiem, e nieraz marzylicie o podry kosmicznym statkiem, no wic jestecie w nim!
Cieszcie si i podziwiajcie urod mgawic i gwiazd... A widzc, e modzi ludzie bynajmniej nie
kwapi si do ogldania i e co innego chodzi im po gowie, doda z jawn grob: To jest
najmdrzejsze, co moecie /robi w waszym pooeniu, i uprzedzam, bez adnych kawaw, bez
awantur! Macie by posuszni i grzeczni, inaczej bd musia ju teraz upi was w zamraalni...
Giga rozpakaa si.
Dobrze, niech pan mnie upi, najlepiej na zawsze wykrztusia kajc. Wol by
zamroona, wol nie myle i nie czu, ni to wszystko przeywa! Wol si nigdy nie obudzi!
Ale, Giga, co ty! przestraszy si Tyndzio.
Niech pan jej nie sucha krzykn Leszek. Datsun rozemia si.
Nie bjcie si, ja tylko artowaem. Oczywista, najwygodniej by-
100
101
oby was od razu wpakowa do kabiny hiberncyjnej i upi na te trzydzieci pi lat, lecz dostaem
inne rozkazy. Upienie nie wchodzi na razie w rachub, poniewa najpierw musicie by poddani
eksperymentom naukowym i macie by przytomni jak Guliwer w krainie Logofagw. Wprawdzie
do tego celu wystarczyoby dwu osobnikw, ale nie zadecydowaem jeszcze, kogo wybra... Tak
wic chwilowo wszyscy jestecie bezpieczni wycedzi z zimnym umiechem. Lecz nie
cieszcie si zbytnio. Nie mog was wprawdzie unicestwi ani upi, ale mog zmieni wasze ycie
w pieko. To mi wolno. Wolno mi zrobi wam sto bardzo przykrych rzeczy, na przykad to! zdj
sobie byskawicznie melonik i zaoy na gow Tyndziowi.
Nieszczsny chopiec wyda okrzyk blu. Jak oszalae zwierz z pian na ustach zacz miota si
w konwulsjach po pododze. Na prno usiowa cign z gowy przeklty kapelusz. Swd
palonych wosw roz-szed si po kabinie...
Po chwili osupienia Giga i Bubel rzucili si na pomoc koledze. Lecz-gdy tylko dotknli melonika,
sami doznali jakby poraenia prdem.
Rozbawiony Datsun zdj kapelusz z gowy pywego Cyngla i powiedzia:
Elektroniczny melonik to tylko jedna z moich licznych niespodzianek, ktre na was czekaj,
jeli bdziecie krnbrni. Po raz ostatni rozkazuj wam: poddajcie si swojemu losowi, jak wymaga
Program, i zapomnijcie o Ziemi!
Ani mi si ni! wybucha Giga, tracc znowu panowanie nad sob. Odstawisz nas zaraz z
powrotem do Warszawy. Ty pajacu cyrkowy, ty ndzny klownie! rzucia si z piciami do
Kakurgijczyka.
W oczach Datsuna zapaliy si iskry gniewu. Sign do kieszeni.
Uwaaj! krzykn do Gigi Leszek. Byskawicznie oderwa j od Datsuna i kopn z caej siy
Kakurgijczyka w kolano. Trafi wida w jaki czuy nerw, bo zaskoczony Al jkn bolenie i
wypuci z rki poskra-miacz. Bubel rzuci si na podog, by pochwyci cenny instrument, ale
Datsun odepchn go butem w drug stron...
Uciekajmy krzykna Giga. Szarpna Leszka i wepchna do najbliszego pomieszczenia.
Za nimi w ostatniej chwili wskoczy Tyndzio. Zatrzasnli drzwi tu przed nosem rozgniewanego
Datsuna.
Zaryglujmy wysapa Tyndzio. Przy pomocy Bubla przesun cik zasuw na dole drzwi.
Czy... czy to pomoe? jkna Giga. On ma przecie ten po-
skramiacz.
To s mocne drzwi mrukn Leszek. Poskramiacz przez nie
chyba nie przeniknie...
A jeeli...
eby jaka bro... szepn Tyndzio.
Rozejrzeli si rozpaczliwie po kabinie, do ktrej si schronili. W przezroczystych szafach ciennych
poyskiwaa w jaskrawym wietle barwni zastawa stoowa, byszczay uoone w przegrdkach
sztuce. Naprzei
ciwko w starowieckim kredensie spoczywaa porcelana wykwintny /locony serwis. Na cianie
w specjalnych uchwytach tkwiy ozdobne patelnie, rony i-brytfanny uywane zapewne do
stylowych przyj.
Pierwsz ich myl byo uzbroi si w noe; nie mogli jednak otworzy szafy ani jej rozbi. Porwali
wic rony ze ciany...
Cikie uderzenia wstrzsny ca kabin. Datsun dobija si brutalnie do drzwi. Z lkiem spojrzeli
na zasuw. Czy wytrzyma? Wytrzymaa. lu chcieli odetchn z ulg, gdy nagle staa si rzecz
niesamowita. Zasuwa zabyszczaa zielonkawym wiatem, coraz janiejszym, a potem... potem,
mimo e chopcy trzymali j ze wszystkich si, pomau, jakby odcigana nieludzk moc, zacza
przesuwa si w drug stron.
Usyszeli ponownie zowrogi miech Datsuna.
Drzwi rozwary si tak gwatownie, e trzasny w gow stojcego pod nimi Leszka, zanim zdy
odskoczy; oguszony pad na podog. Datsun nie spieszc si wszed do kabiny. Drzwi za sob
zostawi otwarte czyby umylnie?"Poprawi sobie melonik na gowie, zatar rce i zacz
zblia si do Gigi i Tyndzia z okrutnym umiechem na twarzy.
Giga i Tyndzio prbowali si broni ronami, ale Datsun, nie baczc na ciosy i ukucia, z atwoci
wyrwa im t bro z rki i odrzuci w kt. ( hcia z kolei dobra si do Leszka, ale Bubel na
szczcie ju si zdy pozbiera j przytomnie chwyciwszy swj roen, czmychn do kabiny cen-
iialnej i schowa si pod kanap. Giga i Tyndzio rzucili si do drzwi w lad /a nim. Cyngiel wlaz
przeraony pod jeden fotel, Giga wczogaa si pod drugi, gubic z popiechu pantofel.
Za nimi wkroczy Al, zanoszc si ze miechu. Wida byo, e ta zabawa w kota i myszki sprawia
mu du frajd. Jego wesoo jeszcze wzrosa, gdy spostrzeg na rodku kabiny pantofel. Potoczy
rozbawionym wzrokiem dookoja i z kolei zobaczy wystajc spod fotela pit Gigi. Umilk, obliza
wargi i wycign poskramiacz. Twarz^wykrzywi mu brzydki grymas. Podszed do fotela,
wypowiedzia niezrozumiae sowo i dotkn poskramiaczem pity...
Giga krzykna przeraliwie jak czowiek miertelnie raniony, wysko-i/.ya spod fotela i osuna si
na kolana...
Al Datsun przyglda si jej ze wstrtem.
No, to porachujemy si teraz, Gigo. Giga Szpaska. Obrzydliwe imi i nazwisko. Wszystko u
was na Ziemi jest obrzydliwe, ale ciebie brzydziem si najbardziej. Twoi koledzy te s wstrtni,
lecz ty jeste o wiele ohydniejsza od nich. Twoja obrzydliwa bioenergia wyjtkowo le na mnie
dziaaa. Zatruwaa mnie i przyprawiaa o mdoci... Zakcaa moje skomplikowane czujniki i
sprowadzaa przykre szumy techniczne. Twj piskliwy gos, twj wibrujcy wrzask powodowa we
mnie wewntrzne bolesne iskrzenia i zwarcia, szkodliwe drgania mych najwraliwszych ukadw...
Wreszcie skocz z tob. Nie jeste mi potrzebna do Programu. Tamtych dwu obuzw zupenie
nam wystarczy. Wyrzuc ci w Kosmos. Hdziesz za kar kry dc .koa nas jako martwy satelita
to mwic
102
103
z okrutnym wyrazem twarzy pchn pprzytomn dziewczynk w stron komory wyjciowej,
nacisn guzik i otworzy drzwi...
Chopcy zacisnli zby. Zrozumieli ca groz sytuacji. Wystarczy umieci Gig w komorze
wyjciowej, nacisn guzik, zamkn drzwi wewntrzne, nacisn drugi guzik, otworzy drzwi
zewntrzne, a Giga zostanie wyssana przez prni ze statku. Nie byo ani chwili do stracenia.
Leszek i Tyndzio wypezli bohatersko ze swego ukrycia, gotowi broni Gigi do upadego.
Datsun wycign rce, poruszy palcami, jakby sprawdzajc ich sprawno, ju siga po
bezwadn dziewczynk, ju mia wej z ni do komory, gdy nagle wyczu za plecami obecno
chopcw. Odwrci si gwatownie. Zobaczy, e Leszek ciska w doni roen.
Rozdzia X
Przez chwil obaj chopcy i Datsun mierzyli si wzrokiem.
Co wy?! mrukn wreszcie Kakurgijzyk i unis bardzo wysoko brwi do gry, jakby
zaskoczony ich odwag. Czy to na mnie? przenis drwicy wzrok na roen w rkach Leszka.
Niech pan puci nasz koleank! wykrztusi Bubel, ale Datsun rozemia si tylko. Byo
jasne, e bimba sobie z chopcw, e nie ma najmniejszego zamiaru zrezygnowa ze swego
zbrodniczego pomysu. Wkrtce Giga znajdzie si, martwa, poza statkiem! Ostatnia i jedyna szansa
to zaatakowa Datsuna. x
Ja go pchn ronem szepn Leszek do Tyndzia a ty mu wyrwiesz Gig. Tylko musimy
upatrzy odpowiedni moment.
Celuj w szyj albo w oko - wykrztusi Tyndzio. On jest wszdzie bardzo... bardzo twardy...
i uwaaj, eby nie wyrwa ci tego prta jak nam...
Dobra, ty te uwaaj, dam ci znak...
Tymczasem Datsun podrzuci par razy w rkach Gig z tak atwoci, jakby- bya z gbki, a
oglda j przy ..tym bacznie niczym inspicjent aktora przed wypuszczeniem go na scen.
Zaraz... czego mi tu jeszcze brakuje zamrucza. No tak, brakuje mi lampy!
Przypi Gidze latark, ktr mia przy pasie.
Masz, eby lepiej widziaa w kosmosie rzek drwico. I eby ciebie byo lepiej wida!
Nieprzyjemne zielonkawe wiato pado na twarz nieprzytomnej dziewczynki, nadajc jej
przeraajcy trupi wygld.
Datsun umiechn si zadowolony. Wida byo, e to, co robi z Gig, sprawia mu przyjemno.
105
No, to trzymaj si prni, pannico! zamrucza i zrobi krok do wntrza komory.
Nie byo ani chwili do stracenia. Chopcy rzucili si na niego. Leszek zada mu kilka pchni
ronem w brzuch i szyj, a Tyndzio prbowa odebra mu Gig. Na prno! Te wszystkie
desperackie ciosy nie zrobiy najmniejszego wraenia na Kakurgijczyku. Obrci do chopcw
szydercz twarz i pokrci z politowaniem gow.
Zrozpaczony Bubel zebra wszystkie siy i dgn go jeszcze raz, w samo serce, lecz i tym razem
roen odskoczy z metalicznym zgrzytem.
On ma stalow kamizelk! krzykn roztrzsiony Tyndzio. Kuj w oko!
Leszek spry si i chcia wbi ostrz w drwice lepie, lecz uamek sekundy wczeniej spod
melonika wypyn byskawicznie may, rowa-wy oboczek i zasoni twarz Datsurfa. Roen
utkwi w nim, rozarzy si do biaoci i w chwil pniej rozsypa w szary proch; przeraonemu
Bublowi zostaa w rce sama gorca rkoje. Parzya. Wypuci j z doni...
Zdawao si, e sprawa jest beznadziejna, a los biednej Gigi przesdzony.
On... on jest fan... fantastycznie zabezpieczony przed atakiem wykrztusi Tyndzio, patrzc z
lkiem i podziwem na Kakurgijczyka. Jaka wysza technika... Nie wygramy z nim! Co robi?!
Ha-ha-ha! rozleg si nieludzki, mechaniczny miech Ala. Fleg-matycznie obrci si do
napastujcych go chopcw i tumic miech wycedzi powoli: Przestacie szale. Chyba
widzicie, e to nie ma adnego sensu. Zaszkodzicie sobie tylko na zdrowiu. Taki duy wysiek
fizyczny tu, w kosmosie, jest bardzo niebezpieczny dla waszej sabej ziemskiej rasy; moecie
dosta dychawicy kosmicznej, strasznej grypy astralnej albo nawet dawicy bolesnej
midzyplanetarnej.
Chopcy cofnli si o p kroku nieco speszeni sowami Ala, obaj poczuli, e co ich rzeczywicie
ciska w piersiach i w gardle i drapie na dodatek. Zakaszleli i przestraszyli si nie na arty. Czyby
to ju pocztek jakiej choroby kosmicznej?
No, prosz wyrecytowa Datsun. Dychawica si ju zaczyna! Wracajcie do sypialni i
zamknijcie za sob drzwi komory. Jak wyrzuc ze statku t niedosz kosmonautk, przyjd do was
i dam wam co na kaszel.
Przeraony Tyndzio chcia si wycofa, ale Leszek przytrzyma go za rk.
No, czego jeszcze sterczycie?! zdenerwowa si Datsun. Kazaem wam wrci do
sypialni. To dla waszego dobra doda po chwili pojednawczo. Zaraz otworz grod
zewntrzn; jeli nie opucicie ko^ mory, zostaniecie wyssani przez prni kosmiczn ze statku.
A pan nie? wysapa Bubel.
Ja si potrafi przylepi. W kostiumie mam specjalne zaczepy.
Tyndzio pywy ze strachu znw chcia ucieka z komory, ale Leszek o nie puszcza.
Pan si znw zgrywa i robi z nas balona powiedzia miao, acz mcco drcym gosem do
Ala Datsuna. Nasze wyssanie ze statku nie ostao zaprogramowane i... i pan o tym dobrze wie.
Jestemy potrzebni Aam, Kakurgijczykom, do Programu. Jeli zostaniemy wyssani ze statku, i) to
bdzie przeciw Programowi i pan za to odpowie!
Precz! zby Datsuna zadzwoniy gono, co byo u niego oznak powanej irytacji.
Rozkazuj wam natychmiast wycofa si z komory.
Nie ruszymy si std oznajmi twardo Leszek bp pki b-'l/iemy tu sta, pan nie bdzie
mg otworzy grodzi i wyrzuci Gigi ze
latku.
Al Datsun spojrza na Leszka ze zoci pomieszan z niejakim podziwem.
Patrzcie, ty nawet umiesz myle, Bubel wycedzi. Nie spo-<l/iewaem si tego po tobie.
Jasne, e nie bd mg'otworzy grodzi, pki ni sterczycie, bo bycie zostali wyssani ze, statku, a
Program nie przewiduje wyssania... Tak, mdry jeste Bubel, ale niezupenie, bo zapomnia-I , e
mam jeszcze przy sobie poskramiacz i twj oli upr na nic si nie .-da. To tylko chwila zwoki. Po
prostu bd musia najpierw zaj si wami. Zaraz dam wam nauczk. Obezwadni was i
umieszcz nieprzytomnych w kabinie, a potem i tak zrobi z t koz to, na co mam ochot...
o mwic posadzi omdla dziewczynk pod cian i sign po poskramiacz.
Co teraz?! Czy jest jeszcze jaki ratunek? Leszek rozejrza si rozpa-/liwie dookoa. Naprzeciwko,
porodku ciany .byszcza ekran kontrolny, migotajc kolorowymi lampkami. Zdawao si, e to
wszystkie ze >czy Kakurgii patrz stamtd na chopcw i mrugaj szyderczo. Najbar-'l/.iej drania
ich jedna czerwona lampka, pulsujca rytmicznie jak drwi-' ic krwawe lepia bestii czyhajcej na
ich zgub...
To, co Leszek zrobi, to by po prostu odruch. Chyba sam nie zdawa obie sprawy, co czyni. Po
prostu musia co zrobi, wyadowa ca swoj liczsiln wcieko, upokorzenie i gniew.
Doskoczy z ronem w rce do ivch drwicych wiateek i zacz dga je w pasji...
Trzecie uderzenie byo najcelniejsze, ugodzio wida w newralgiczny punkt tablicy, bo nagle
rozleg si guchy huk i wszystkie wiata zgasy.
Jaka przemona sia rzucia chopcw na podog. Nie mogli zapa uhu. Ogarna ich ciemno i
cisza. A potem w tej ciemnoci i ciszy posyszeli nieludzki, przeraliwy, mrocy krew w yach jk
i ciki omot, jakby ogromna masa zwalia si tu koo nich...
Wygldao to na gron awari statku. Leszek przywar do podogi i czeka struchlay ze strachu...
Za chwil z pewnoci nastpi dalsze wybuchy, Rhea" rozleci si na kawaki i to ju bdzie
koniec... Ale upyna sekunda, dwie, trzy... pi sekund, dziesi, a nic si nie stao. Zamiast
wybuchw usysza cich, kojc muzyk, a potem szept Tyndzia:
106
Bubel, jeste?
Chyba tak odpar Leszek.
yjesz?
Gupi, jak jestem, to yj. Ale gdzie...
Jak to gdzie? _ ;
Bo mi si zdawao, emy wyldowali na planecie Efen.
Solidnie ci stukno, Cyngiel. Na szczcie wyldowalimy tylko na pododze. Jaka awaria
wiate.
Ale ten huk... .
Korki trzasy.
Naprawd nic ci si nie stao?
Nic, a tobie?
Ja nie mog si rusza jkn Tyndio.
Zamae sobie co? przestraszy' si Leszek.
Nie, ale co ley na mnie. Okrge i strasznie cikie. Zobacz, co to jest.
Jak mog zobaczy, kiedy ciemno?!
No to przynajmniej pomacaj!
A ty nie moesz, sam pomaca?!
Mog, ale si boj. Wiesz, Bubel, to chyba jest bomba.
Co ty?!
Taka okrga i cika i co w niej tyka w rodku.
Skd by si tu wzia bomba?
Nie wiem, ale przecie syszae, jak upado co cikiego...
Moe Datsun... zacz Leszek i urwa.
W tej samej chwili bowiem dostrzeg sabe czerwonawe wiateko w miejscu, gdzie lea Tyndzio.
.Widziae? jkn paczliwie Cyngiel. To ta bomba! wiateko mrugno ponownie i
rozleg si saby jk.
O rany, ta bomba jczy...
Leszek przeama strach i pomaca ostronie to, co leao na Tyndziu.
To... to nie bomba wykrztusi. To... to chyba gowa Ala... Nawe^na pewno... Namacaem
oczy i nos...
-~- Ala Datsuna?! Co ty Tyndzio ze strachu poruszy si tak gwatownie, e gowa
Kakurgijczyka stoczya si ciko z jego piersi i z guchym oskotem poturlaa po pododze...
Chopcy zdrtwieli z wraenia...
Wy... wyglda, jakby si odczya od tuowia zauway osupiay Leszek, Niesamowite!
Chyba tak... Nic nie rozumiem... wybekota Tyndzio. Jak mylisz? Co mu si stao?
Nie wiem... przecie nic nie wida...
Powie lamp!
108
Jak lamp?
Gigi. Zapomniae, e Datsun przypi jej lamp?
Leszek ruszy po omacku na poszukiwanie lampy. Wiedzia, e Giga powinna by gdzie niedaleko.
Al posadzi j przecie pod cian komory. Ale ta sama sia, ktra cisna chopcw na podog,
odrzucia bezwadn (iig znacznie dalej; Leszek znalaz j skulon za fotelem; przygniataa swoim
ciaem lamp, dlatego nie byo wida wiata.
Jestem saba... potwornie saba... co si stao? wymamrotaa cicho.
Datsun ci dosun poskramiaczem w pit, ale nie bj si... Chyba... chyba udao mi si go
Unieszkodliwi. Zaraz zajm si tob, tylko skoczymy z Datsunem. Leszek sapic ciko
podnis Gig i pooy j wygodnie na fotelu, a potem odpi jej lamp i po krtkich
manipulacjach nastawi na najwiksz jasno.
Widok, ktry objawi si oczom chopcw, by zgoa makabryczny. Gowa Ala Datsuna
rzeczywicie oderwaa si od ciaa i leaa kilka krokw od tuowia, wydajc ciche jki i
pojedyncze sowa w niezrozumiaym jzyku... Natomiast tu pod nogami chopcw pryo si i
zwijao na sposb zranionych wy ciao Datsuna; jego rce biy na olep powietrze bezadnie i
pomau, jak na zwolnionym filmie, krok dalej na pododze lea poskramiacz. Leszek podnis go i
wycelowa w ciao Datsuna.
: Co ty robisz?! przestraszy si Tyndzio.
Poskromi go troch na wszelki wypadek powiedzia Leszek. ' On moe by wci
niebezpieczny.
Nacisn spust przyrzdu. Wizka zielonkawych promieni pada na lutw Kakurgijczyka. W
powietrzu zapachniao ozonem. Ciao Datsuna zwiotczao. Rce znieruchomiay, tylko gowa-wci
mrugaa niepokojco oczami.
Chopcy podeszli do niej i obejrzeli ze wszystkich stron.
A to co?! Popatrz, Cyngiel wskaza Leszek.
Tyndzio zdbia. Oczy Datsuna to rozarzay si, to przygasay nierwnym blaskiem.
Niesamowite. Mylisz, e on nas widzi?
Chyba tak.
Tyndzio przeamujc lk pochyli si nad gow Ala i zbada miejsce, gdzie oderwaa si od szyi.
Patrz, Bubel, nie ma ani ladu krwi! On chyba niejest... urwa, bo usta Ala poruszyy si, a
oczy wpatryway w chopcw intensywnie.
Pochylili si nad gow i nasuchiwali.
Mwi co szepn Leszek. W jakim niezrozumiaym jzyku... rzuca pojedyncze sowa...
Nie poznaje nas...
Ju nas pozna! wykrzykn Leszek. Teraz zacz mwi po polsku. To dlatego, e nas
pozna.
Mowa Datsuna bya cicha i bekotliwa, ale rozumieli prawie wszystko.
Bubel, napraw mnie! sycha byo bagalny szept. Podcz mnie do ciaa! Strasznie
cierpi!
Trzeba byo nie mczy Gigi wysapa Bubel. Spotkaa pana zasuona kara.
Napraw mnie! Odwioz ci z powrotem na Ziemi! - szeptaa gowa. Beze mnie zginiesz.
Wszyscy zginiecie.
Chopcy spojrzeli na siebie.
Nie wierz panu powiedzia Leszek. Pan ju mnie raz okama! Gowa przeniosa wzrok
na Tyndzia.
Cyngiel, przyjacielu podcz mnie do ciaa wyszeptaa bagalnie. Naucz ci za to
prowadzi statek kosmiczny. Przysigam! Zabij mnie, jeli .kami!...
Tyndzio obliza nerwowo wargi i nim Leszek zdoa mu przeszkodzi, rzuci si do szepczcej
gowy i podnis j z podogi.
Co robisz?! wykrzykn Leszek.
Co... cofnij si, bo upuszcz ci na nogi! wyjka Tyndzio, sapic bardziej chyba z emocji ni
z wysiku.
Leszek odskoczy na bok, a Tyndzio postkujc przystawi gow Datsuna do tuowia. Z
wykrzywionych ust Kakurgijczyka wydobyo si westchnienie ulgi. Pomaca sobie gow jakby
sprawdzajc, czy jest na waciwym miejscu, przetar oczy doni i usiad z widocznym wysikiem.
Dzikuj ci, drogi chopcze wymamrota. Nacinij teraz guzik alarmowy w cianie i
wezwij szybko pogotowie kosmiczne.
Nie wzywaj! Leszek w ostatniej chwili powstrzyma Tyndzia. Czy ty oszala?! Po co
nasadzie mu ten eb na szyj? Uwierzye mu?
Nnnie... niezupenie zakopotany Tyndzjo poprawi okulary.
Wic po jakie licho?...
al mi go byo.
Nowy bekot rozleg si z miejsca, gdzie siedzia Datsun.
Och, moje oczy! Przestaj widzie... Mam jakie uszkodzenie..,!. Cyngiel, rb, co kazaem,
eby nie poaowa! Syszysz! gos Ala na- ! bra ostrych tonw, a jego drca rka zacza
bdzi po pododze: maca} miejsce przy miejscu, szukajc poskramiacza. Prbowa wsta.
Leszek cofn si odruchowo.
Wcale nie wyzby si zych zamiarw : rzek do Tyndzia. Ledwie nasadzie mu eb, ju
nam grozi. Widzisz, co narobi? On moe teraz wyzdrowie i wsta, a wtedy... Sied spokojnie!
krzykn do Ala, bo inaczej zdejm ci gow!
Nie... nie rb tego... jkn Datsun i opad z powrotem na podog. To niepotrzebne...
destrukcja postpuje... mcz si... Wezwijcie pogotowie kosmiczne.
Ani nam si ni! rzek Leszek.
No to przynajmniej Mufiego. On mi pomoe. Nie wezwiemy twardo odpar Bubel.
Czemu nie chcecie wezwa?
Boimy si pana i nie chcemy, eby pan by znw na chodzie.
Nie wierzycie mi?
Nigdy ju nie uwierzymy w nic, co pan mwi!
Datsun milcza przez dug chwil, jakby przetrawia to, co usysza, .1 potem szepn:
W takim razie wycz mnie, chopcze.
Jak pana wyczy? zapyta Leszek.
Datsun chcia odpowiedzie, ale nastpowaa ju blokada orodkw mowy; jak zepsuty automat
szepta tylko w kko: wycz mnie, mcz si... wycz mnie, mcz si..." Twarz mu sztywniaa
coraz bardziej, tylko rce wykonyway wci jakie dziwne, marionetkowe ruchy.
Co on wyrabia?!
Tyndzio ochonwszy nieco z poprzednich wrae, zbliy si na nowo 'lo Datsuna i z naukow
dociekliwoci kontynuowa ogldziny.
Popatrz, Bubel! wskaza palcem. On ma co za uchem. Leszek spojrza.
To pryszcz orzek. On go swdzi. Al prbuje si podrapa i dlatego tak rusza rkami.
Nie, to nie pryszcz pokrci gow Cyngiel. Przyjrzyj si dobrze! To mi wyglda na...
rub!
Poka! Leszek wyrwa mu lamp i powieci. Masz racj! wykrzykn.- To jest
niewtpliwie ruba.
ruba, brak krwi, te arzce si oczy i te wszystkie inne dziwne historie...
Niewraliwo na bl, ta nieludzka sia...
Tak, chyba nie ma ju cienia wtpliwoci powiedzia Tyndzio. Al Datsun nie jest yw
istot, on jest...
On jest po prostu robotem dokoczy Leszek.
110
Rozdzia XI
Leszek pobieg od razu do gabloty z narzdziami, ktr widzia w korytarzu, wybra na oko dwa
klucze do rub i jeden uniwersalny klucz francuski na wszelki wypadek.
Co chcesz zrobi? przestraszy si Tyndzio, widzc i Bubel z narzdziami w rkach klka
przy Datsunie.
Zajrz mu do gowy odpar Leszek. < Pom mi, Cyngiel, sprawdzimy, czy nie ma wicej
rub!
Z pomoc Tyndzia podnis gow robota do gry i obejrza j dokadnie. Okazao si, e prcz
ruby w szyi do odkrcenia s jeszcze dwie mniejsze rubki ukryte pod wosami z tyu czaszki.
Przez dwie minuty pracowali w skupieniu sapic z emocji" i nie zwaajc na pojkiwania robota.
Wreszcie ruby byy odkrcone. Chopcy ostronie zdjli twarz z gowy Datsuna. Zostay tylko
uszy i owosiona skra czaszki. Serca im biy mocno. Bali si, czy ta operacja nie podrani zbytnio
mzgu" Datsuna i nie wywoa nieprzewidzianych reakcji. Ale na szczcie reakcji nie byo, tylko
przykry swd rozszed si w powietrzu, j
Twarz Datsuna wykonano z mikkiego, elastycznego tworzywa naladujcego skr ludzk. Pod
ni ukaza si skomplikowany ukad zespow elektronicznych, miejscami nieco podobny do
wntrza aparatu tranzysto-| rowego. Niebieskawe ogniki pezay po niektrych elementach... W
miejscu, gdzie byo czoo, wci jeszcze sabo pulsowao czerwone wiateko.
Tyndzio przyglda si przez chwil tej mrugajcej lampce. A potem spojrza na cian, na
strzaskany ekran.
Taka sama bya tam, na tej kontrolnej tablicy zauway, poprawiajc nerwowo okulary na
nosie. '
Tak, zupenie taka sama mrukn zamylony Leszek. Walnem w ni ronem.
Patrz! Tyndzio wskaza palcem. Koo tego wiateka jest jaki /nak...r
Trzy krtkie faliste linie w kole i trjkcie zamrucza Leszek, pochylajc si nad gow
Datsuna.
To samo byo na ekranie powiedzia Tyndzio. Wiesz, on mg pracowa na tych samych
falach. Obliza z podniecenia wargi. Wic juk uszkodzie ten ekran na cianie, to musiae
zarazem uszkodzi Datsuna. No bo jeli to by wsplny ukad i Datsun by z nim sprzony?...
Widziaem kiedy w telewizji taki program o cybernetyce i tam byo o sprzeniu
rwnolegym..
Nie mdrz si mrukn Leszek i posuchaj lepiej: on co mwi - przyoy ucho do
pozbawionej twarzy gowy. To byo makabryczne wraenie. Datsun nie mia ju ust, a wci jeszcze
mwi.
Wycz mnie! Mcz si. Wycz mnie! powtarza chrapliwym szeptem, jego rce z
mechanicznym uporem poruszay si nadal, acz w coraz wolniejszym tempie; to prboway dotkn
gowy, to cofay si, odpychane niewidzialn si. Wygldao, jakby Al niezdarnie i bezskutecznie,
cho wytrwale odpdza od uszu muchy. . ,
Nie mog na to duej patrze. Tyndzio odwrci gow. Wycz go! ,
.
Ale jak?
Musi mie jaki wycznik.
Ale gdzie?
Pewnie tam, gdzie prbuje sign rk. Nad uchem. Bubel bez ceregieli odcign ucho robota
i zajrza.
Tutaj nic nie ma stwierdzi. Zobacz sam. Cyngiel przetar okulary.
Powie mi! Tanie musi by taki wycznik jak w radiu doda. I'o moe dziaa na innej
zasadzie.
Leszek skierowa snop wiata na gow Datsuna.
-*- Widz ma pytk z dziwnym znakiem, jakby fabrycznym oznaj-. mi po chwili Tyndzio,
wpatrujc si w skro robota. Taka zwyczajna blaszka... mae wklnicie na tej blaszce.
Poka! Leszek wsadzi bezceremonialnie w to wklnicie palec. Nagle poczu, e dzieje si
z nim co dziwnego. Bolesny dreszcz przeszed mu po krgosupie, w oczach pociemniao, przez
moment nie mg zapa Ichu.
W tej samej chwili czerwone wiateko w czole Datsuna zgaso, a zapaliy si z powrotem wiata w
kabinie. Ruchy rk robota ustay. Ucicha take muzyka sczca si ze cian.
Brawo, Bubel! Wyczye go! wykrzykn Tyndzio. I naprawie wiato doda
ucieszony.
Leszek przetar oczy i spojrza. Al Datsun by ju tylko kup szmelcu nie bardziej yw ni zepsuty
odkurzacz.
112
Nieziemskie przypadki
113
I
Ciekawe, e sam siebie nie mg wyczy... Prbowa, a nie mg; jakby go co odpychao
zauway Tyndzio.
Roboty nie mog si same wycza, chyba e zostan specjalnie zaprogramowane Leszek
zrobi mdr min. Inaczej popadyby w straszne lenistwo. Wyczayby si przed kad
trudniejsz albo mniej przyjemn prac... Tak jak my doda po chwili. Dlatego maj specjalne
automaty... zapobiegajce samowyczaniu mrukn. Widziae te rce Datsuna. Byy
automatycznie odpychane, ilekro zbliyy si do wycznika. To straszne by robotem.
Tak, straszne zgodzi si" Tyndzio. Wstali z podogi.
Trzeba go sprztn - skrzywi si Leszek. To nieprzyjemny widok i ten okropny swd...
Niech go Mufi zaniesie na zomowisko.
Albo wyrzuci w kosmos!
Co ty, Cyngiel. zamieca kosmos? Masz okropne zwyczaje, jeszcze z naszej planety...
Odkd zrobie si taki porzdny, flejtuchu!
Co?! Jak powiedziae? wzburzony Leszek chcia rzuci si na Tyndzia, ale nagle usyszeli
gos Gigi.
Chopaki, mam inny pomys. Czy nie mona by tego robota naprawi? zbliaa si do nich,
utykajc nieco na nog. Poraenie od po-skramiacza mijao jej powoli.
Co ty?! Naprawi go?! Po tym co chcia ci zrobi? wykrzykn zdziwiony Leszek.
To przecie robot. Czy mona si zoci na robota? wzruszya ramionami. Czy to jego
wina, e zosta tak zaprogramowany? Wystarczy go zaprogramowa inaczej, a bdzie wiernie suy
nam, a nie Kakur-gijczykorn... '
Inaczej zaprogramowa? Bagatela! mrukn Tyndzio. Najpierw musisz si nauczy, jak
si robi takie rzeczy.
Dowiem si od Mufiego odpara Giga. Na pewno zna si na tym.
''
Mona sprbowa zgodzi si Leszek. Zaraz go wezw. Tyndzio a podskoczy.
- Czy wycie oszaleli?! Mufi by sug Datsuna. Jak zobaczy, comy zrobili z jego panem, zabije
nas! . . '
To zaley, jak jest zaprogramowany wtrcia Giga.
Zaprogramowany... zaprogramowany... sapa zdenerwowany Tyndzio, Oboje
mdrzycie si, sypiecie pomysami, a to wszystko niewarte funta kakw... Czybycie zapomnieli,
e wci jestemy winiami, e wci lecimy na Kakurgi?... I nawet nie wiemy, co tam chc z
nami zrobi...
Leszek i Giga umilkli zgaszeni. Rzeczywicie, czy warto podejmowa jakie wysiki, skoro ich los i
tak jest przesdzony...
Zgoda, nasza sytuacja jest okropna mrukn wreszcie Bubel. -
\le Mufi to w tej chwili jedyna istota, od ktrej w ogle moemy si cze-nkolwiek dowiedzie...
Wic ja bym z nim porozmawia... Moe uda si ><l niego wycign jakie informacje... Zapytam
go, po co nas porwali... \ moe... moe nawet uda si go przekona, eby skierowa Rhe" z
powrotem na Ziemi?...
Przekona? Ju raz prbowalimy...
W ostatecznoci przekupi.
Nie radz wykrztusi Tyndzio! Zanim go zapytasz, on ci da u czap...
Mamy w kocu poskramiacz przypomnia Leszek.
Ale czy jego sia wystarczy na tego goryla?
i Jestem za tym, eby zaryzykowa powiedzia Leszek. o bo i;iki jest inne wyjcie?
'
Uwaaj, Bubel! krzykn nagle Tyndzio i schowa si za kanap. Leszek obrci si i zamar
z wraenia. W drzwiach sta Mufi. O wilku
mowa, a wilk tu! Rozwaania chopcw, czy wezwa goryla, okazay si Miiieszne i
bezprzedmiotowe, bo oto Mufi sam zjawi si bez proszenia i utkwi wzrok w zwokach" Datsuna,
jeli tak mona powiedzie o zepsutym i wyczonym robocie. Wpatrywa si tak przez dugi czas
w swojego martwego pana, a czujniki na jego nosie i czole, w jego oczach i uszach pracoway
intensywnie. A potem przenis swzrok na chopcw, na cian / rozbitym ekranem kontrolnym, na
nadpalon rkoje rona na pododze. Nic nie uszo jego uwagi. Chopcy zdrtwieli ze strachu,
czuli, e wa si ich losy. Byli pewni, e Mufi ju wie wszystko, zna cay przebieg zdarze... Giga
miaa racj. Wszystko zaley teraz od tego, jak Mufi zosta zaprogramowany. Jeli jego zadaniem
bya obrona Datsuna, jeli w do-datku nie wiedzia, e chopcy mieli by dostarczeni ywi na
Kakurgi, mg wywrze na nich zemst...
Leszek wycign z kieszeni poskramiacz, spocony palec trzyma na spucie. By gotw uy tej
przedziwnej broni, ale czy bdzie skuteczna \\ stosunku do tego superrobta?
Tymczasem Mufi wyda gony pomruk. By to niewtpliwie pomruk lytacji. Oczy mu si
zaiskrzyy. Sapic gniewnie ruszy w stron Gigi. lo zaciska, to otwiera pici. Musku w lewej
rce pulsowa mu niebezpiecznie.
Giga cofna si przeraona.
Stj, Mufi! krzykn Leszek i wycelowa w goryla.
Ale Mufi nie sucha. Dotkn tego pulsujcego miejsca, wsun palce w kudy i... wycign
stamtd duy, fryzjerski grzebie.
Jest pani okropnie rozczochrana -^ odezwa si do wci jeszcze struchlaej dziewczynki.
Czy mog pani uczesa?
Pro... prosz ba... bardzo wyjkaa. . A wic taki by powd jego niezwykej irytacji!
Goryl sprawnie uczesa Gig, otrzepa jej ubranie i przejecha jzykiem po spodniach, sczyszczajc
wszelkie plamy.
114
115
Zadowolony ze swego dziea obrci si z kolei-do Leszka i do Tyndzia, ktry wyszed by
omielony zza kanapy.
Czy mog panom w czym pomc? zapyta grzecznie. Pan ma podarty rkaw i brak
guzika oznajmi patrzc na Tyndzia.
Nim Tyndzio zdy zaprotestowa, w rku Mufiego pojawia si skrzca iga, zapewne
elektryczna, w par sekund pniej oderwany rkaw by przyszyty, tak samo jak w brakujcy
guzik.
Wobec tych suebnych uczynkw Giga i chopcy odetchnli z niezmiern ulg. Stao si bowiem
jasne, z jego strony przynajmniej na razie nic im nie grozi. Czyby uzna, i jego obowizki wobec
Ala Datsuna skoczyy si wraz ze mierci techniczn tego ostatniego? Aby si o tym upewni,
Leszek zagai ostronie:
Twojemu panu zdarzy si wypadek, Mufi. Obawiam si, i nie yje...
W rzeczy samej odpar Mufi. Mj byy pan jest wrakiem. Przewietliem go i mog to
uczciwie stwierdzi.
Czy wiesz, co mu si stao? zapyta chytrze Leszek, udajc niewiadomo.
Oczywicie odpar Mufi ale nie interesuje mnie to.
Czy... czy chciaby go naprawi? indagowa podchwytliwie Bubel.
Jeli takie byoby yczenie pastwa. ' A potrafiby?
To zaley od uszkodze...
A gdybymy chcieli zaprogramowa go na nowo, czy powiedziaby nam, jak to si robi?
Przykro mi, ale nie wiem.
Nie wiesz?
Przykro mi, lecz programowanie jest zastrzeone wycznie dla Akademikw. Czy wic chc
pastwo, bym reperowa Datsuna?
A ty co by z nim zrobi?
Wyrzucibym go do komory odpadkw uytkowych. . Bubel spojrza na kolegw
nieprzyjemnie zaskoczony.
Nie lubie go?
Robot niszej kategorii nie moe lubi robota wyszej kategorii, moe mu tylko suy
wyrecytowa Mufi.
Mylaem, e jestecie cile sprzeni z sob, e czy was co gbszego wtrci Tyndzio.
Pracowae chyba na tej samej dugoci fal co twj pan i bye przez niego sterowany.
W rzeczy samej odpar goryl. Lecz musi pan wiedzie, mody czowieku, i posiadam w
sobie specjalne superbezpieczniki. W razie awarii robotw, z ktrymi wsppracuj, moje ukady
zostaj natychmiast odczone i zachowuj nienaruszaln sprawno. Prosz si nie kopota
mierci mego pana. Od tej chwili jestem na wasze rozkazy.
Czy moemy ci wszystko rozkazywa? zapyta ciekawie Tyndzio.
Wszystko, co jest w Programie odpar Mufi. A zatem, sucham panw.
Wracaj z nami natychmiast na Ziemi rzek Tyndzio. To jest m;isz rozkaz.
Mufi milcza przez chwil, jakby zaskoczony tym, co usysza.
Tego nie ma w Programie odezwa si wreszcie.
Rozkazujemy ci, syszysz?! krzykn Leszek.
Nie mog zmieni kursu statku oznajmi Mufi. Statek jest zdalnie sterowany z Kakurgii
na planecie Efen.
Przecie jeste pilotem. Widziaem!
Moim zadaniem jest tylko czuwanie nad stanem technicznym ze-pow i podzespow Rhei",
aby lot odbywa si bez zakce. Nikt nie
ma wpywu na kierunek naszego lotu, tylko baza w Kakurgii.
Chopcy wymienili zrozpaczone spojrzenia. A wic ich los jest ju |n/osdzony...
Czy na statku nie ma rakiet ratowniczych? zapyta, chwytajc si i u-nia nadziei, Tyndzio.
Chcielibymy w takiej rakiecie wrci na Ziemi.
Rakiety s, ale wasz powrt jest niemoliwy, poniewa wszystkie ikiety ratownicze maj z gry
zaprogramowany kierunek lotu. A tym urunkiem jest Kakurgia na planecie Efen.
Wic nie ma adnych szans?! Musimy tam lecie?
Musicie.
Ale po co?!
Mufi milcza. Jego milczenie nie mogo wry nic dobrego.
Czy... czy tam grozi nam mier? wykrztusia Giga.
Nie odpar goryl patrzc na nich smutnym okiem.
Bd nas mczy?
Nie goryl pokrci pomau gow.
Wic co?! Co z nami zrobi, po co im jestemy potrzebni?! 1 eby przeuwa kambony
odpowiedzia goryl.
Co takiego?!... Przeuwa?!...
Przeuwa kambony powtrzy z kamienn" twarz Mufi.
Robisz nas w konia, Mufi Leszek prbowa si rozemia, ale mu jako nie wyszo. Co to
znw za kambony?!
Mufi podrapa si w pier, zdradzajc goryle zakopotanie.
Czy moesz nam to wytumaczy w sposb zrozumiay dla ludzi, >/y moe to-przerasta twoj
inteligencj? zadrwi Leszek.
Mog wam to wytumaczy w cigu piciu minut odrzek zakopotany wci Mufi i urwa.
Wic dlaczego tego nie robisz?
Bo nie wiem, jak to przyjmiecie. Niektrzy ludzie reaguj na spraw ucia kambonw zbyt
gwatownie... Dlatego proponuj wam najpierw
vpicie szklaneczki soku aberra, ktry wzmocni wasze nerwy... Niestety, iic zaleca si przyjmowa
tego soku na pusty odek. Wic pastwo po-wol, e najpierw podam obiad. Zarczam, i bdzie
znakomity. Prosz Id stou! goryl skoni si nisko.
116
Rozdzia XIII
Propozycja zjedzenia posiku przyjemnie zaskoczya cae towarzystwo. Przekonali si ostatecznie,
e Mufi nie ywi wobec nich wrogich zamiarw, a przeciwnie, jest yczliwy i opiekuczy. Mimo
powagi sytuacji ani chopcy, ani Giga, cho dbaa o smuk figur, nie mogli si oprz pokusie. Po
tych wszystkich strasznych przeyciach byli porzdnie godni. Nie dali si wic dugo namawia
gorylowi. Dopiero gdy ju zasiedli przy stole, w Leszku obudziy si podejrzenia.
Tylko, Mufi, bez sztuczek tym razem! ostrzeg surowo roboJ ta. Nie wiadomo, jak ci
zaprogramowali. '
Nie rozumiem... goryl zamruga oczami.
Nie prbuj nam wcisn narkotyku albo innego wistwa. Tym' razem nie tkniemy niczego,
zanim nie przekonamy si, jak to dziaa... .*
Najlepiej wyprbowa na jakim zwierzaku rzuci myl Tyndzio. ' Susznie! Przynie
jakiego psa albo kota, Mufi; ostatecznie moa1 by krlik.
*
Przykro mi, ale nie mamy na statku psw, kotw ani krlikw oznajmi grzecznie Mufi.
Mog jedynie zaproponowa wink morsk.'
Moe by winka zgodzi si Leszek byle prawdziwa, taka jak u nas na Ziemi, a nie jaki
robot.
To jest prawdziwa, ywa winka morska powiedzia goryl.
Macie j tu, na statku? zapyta podejrzliwie Tyndzio.
Tak. W laboratorium pana profesora Farfalli. Chopcy i Giga zaskoczeni spojrzeli na siebie.
Jak to?! wykrzykn Bubel. Nie chcesz chyba powiedzie, e prcz nas tu, na Rhei", jest
jeszcze kto z naszej planety.
Owszem umiechn si goryl. Profesor Farfalla. . 1 Profesor?
Z Parya. Wykadowca biochemii na Sorbonie. Pracuje od lat dla 1'rogramu.
Czy... czy te zosta porwany tak jak my? Mufi skin gow.
Siedem lat temu, to znaczy podczas sto dziewidziesitej podry Rhei".
To co teraz robi na pokadzie?
By w pewnej dyskretnej misji na waszej planecie, a przy sposobno-u:i odwiedzi rodzin. To
ju zreszt jego trzecia wizyta na Ziemi.
Pozwolili mu? Nie bali si, e ucieknie?
Czemu miaby ucieka? zdziwi si Mufi. Nie ma adnych podstaw do tego r.odzaju
obaw. Zosta starannie zaprogramowany, zresz-li| u nas ma wiksze pole do popisu. Otrzyma to,
czego najbardziej pra-lin superlaboratorium na satelicie, nie znan na Ziemi technik, do-
konae warunki do pracy. Jest w tej chwili niewtpliwie najwikszym uczonym waszego wiata.
Po prostu wie najwicej ze wszystkich uczonych
ii/niskich, najdalej zaszed w badaniach.
Chcemy z nim zaraz porozmawia przerwa Leszek.
W tej chwili to niemoliwe rzek goryl.
A kiedy bdzie moliwe? dopytywa si Leszek.
Za par miesicy.
Jak to?...
Profesor Farfalla zapad w sen hibernatyczny. . Co to znaczy?
Da si ozibi w specjalnej sypialni do bardzo niskiej temperatury. V ten sposb spdzi, nie
nudzc si, spory szmat czasu w stanie gbokie-:<> snu. Po upywie tego czasu komputer
kontrolny rozgrzeje go i obudzi...
Nnniesamowite Tyndzio zadzwoni zbami.
Jeli pastwo sobie ycz rzek grzecznie Mufi mog zaraz aprowadzi do sypialni
hibernatycznej i upi na jaki czas... powiedzmy, i.i pocztek na trzy miesice.
Nie... nie, dzikujemy na razie przestraszy si Leszek. Lepiej uzynie to arcie, Mufi!
Rozumiem. Panowie chcieliby si przespa po dobrym obiedzie.
Nie... niezupenie, na razie w ogle wstrzymamy si od ozibienia zasypiania.
Rozumiem. Pastwo nie s znudzeni ani znueni, pastwo chcieliby ibawia si w laboratoriach
jak profesor Farfalla na pocztku, kiedy ,zcze wszystkiemu si dziwi. Zaraz zaprowadz tam
pastwa...
Nie, Mufi, obawiam si, e nie umielibymy si w to bawi rzek .(kopotany Tyndzio.
My za mao wiemy... To znaczy waciwie nic nie icmy i nic nie umiemy.
Och, to adna przeszkoda machn ap goryl. Wystarcz
.1 pocztek dwa, trzy seanse z Epele i ju bdziecie mogli robi pierwsze . uwiadczenia.
118
Co to jest Epele?
Aparatura do nauki bezporedniej. Za pomoc Epele wszczepia si wiedz wprost do mzgu,
bez udziau wiadomoci, najlepiej podczas snu.
Ale to cudowne! podskoczya Giga.
Do pewnego stopnia odpar goryl. Jak wykazay badania przeprowadzone na ludziach w
pracowniach naszej Akademii, mzg upiony przyjmuje tylko dziesi procent tego, co mzg
uczcy si wiadomie...
Nam zupenie wystarczy dziesi procent rzek skromnie Bubel.
Tak jest potwierdzia Giga. Podczysz nas na noc do tego Epele, Mufi. Z dziesicioma
procentami i tak bdziemy najmdrzejsi w naszej budzie. Zakasujemy samego Pieniewicza.
O... o ile wrcimy zauway smtnie Cyngiel, przecierajc okulary.
'
Umilkli. Dobry nastrj prys.
Chy... chyba niepotrzebnie wam przypomniaem stropi si Tyn-dzio. Dawaj ten obiad,
Mufi, moe to im poprawi humory, bo mnie
poprawi na pewno...
A nie zapomnij o wince dorzuci Leszek.
Omielam si zauway, e winka morska jest rolinoerna i nic bdzie chciaa prbowa
potraw misnych. Nie znosi'take wikszoci napojw, ktre pastwo zamwili poprzednio rzek
z umiechem goryl.
Do licha, nie pomylelimy o tym!
Proponuj da potrawy do degustacji robotowi kontrolnemu Udu, Pan profesor Farfalla, ktry
cierpi na odek,'czsto korzysta z jego usug.
Dobrze, dawaj tego Udu!
Mufi wybieg. Po dwu minutach wrci z wielk tac z obiadem i z robotem Udu w kieszeni.
Giga i chopcy najpierw zainteresowali si robotem-degustatorem. Udu by robotem skadanym. W
stanie zoonym stawa si robotem kieszonkowym, wielkoci maego aparatu fotograficznego.
Uwag zwraca jego narzd gbowy speniajcy jednoczenie rol ssawki, yki, noa, widelca i
szczypiec. Za pomoc tego instrumentu Udu sprawnie i szybko pobiera prbki podstawionej
potrawy lub napoju, przenosi je do otworu gc bowego i po dwu, trzech sekundach wywietla
wyniki analizy na swyir
paskim czole.
Degustacja obiadu wypada pomylnie. Na czole Udu zapali si kojny sygna w postaci zielonej
gwiazdki, co oznaczao, e przyniesie dzenie nie jest trujce. Z wywietlonych wskanikw
wynikao za, i bogate w skadniki odywcze, cznie z witaminami, i atwo przyswaja n
Zaspokoiwszy gd, Bubel wrci do tematu.
To by wspaniay obiad, Mufi, ale czas, eby nam opowiedzia. .
obiecae...
To znaczy? goryl ypn okiem udajc, e ma krtk pami.
To znaczy wszystko o kambonach i przeuwaczach!
Do usug skoni si Mufi. Ale w jakim kolorze mam
120
il/ie? Pastwo ycz sobie w kolorze niebieskim czy czerwonym, a moe tym?
Nie rozumiem powiedzia Leszek.
Kolor niebieski stosujemy dla tych, co maj sabe nerwy, nie znosz zych wiadomoci i chc,
eby kada rzecz wygldaa przyjemnie i nie miaa kantw. Kolor, czerwony stosujemy dla tych,
co lubi, by straszeni i uwielbiaj ponad wszystko dreszcz emocji, szukaj mocnych wrae,
wielkich przey, pragn igra z niebezpieczestwem, kochaj gr i ryzyko. Kolor ty natomiast
stosujemy dla osobnikw praktycznych, ktrych
iteresuje przede wszystkim, czy w Kakurgii jest pole do dziaania dla
waniakw, czy mogliby si tam urzdzi lepiej od innych nieszcznikw
patrze na nich z gry. Mog take sporzdzi dla pastwa, na specjal-
ii- yczenie, mieszank z dwu lub trzech kolorw i opowiedzie wszystko
;i przykad w kolorze to-niebieskim, co daoby kolor zielony, szlache-
iny kolor proroka Mahometa...
Nie interesuj nas adne farbowane opowiadania przerwa znie-erpliwiony Leszek. Masz
nam powiedzie po prostu prawd, ca
'd i tylko prawd! Ani mniej, ani wicej. Czy potrafisz tak mwi, lufi?
Goryl mia bardzo stropion min.
To bdzie najtrudniejsze. Szczerze mwic, nie przywykem do ta-i-j mowy, ale skoro
koniecznie chcecie...
Tak, Mufi,
W takim razie prosz mnie zaprogramowa na obiektywizm.
Obiektywizm? Co to znaczy?
To znaczy, e powiem wtedy miao, bez ogldania si na nic i na kogo, jak rzeczywicie
sprawa wyglda. Czy o to pastwu chodzio?
Tak, wanie o to!
W takim razie prosz nacisn ten krysztaowy guzik na moim /biecie, ostatni od gry goryl
obrci si plecami do Leszka.
Midzy kudami zwierzcia w okolicy rodkowej czci krgosupa s/ck zauway kilka
kolorowych guzikw. Bez wahania nacisn ostatni, /c/roczysty jak kryszta...
Mufi jkn. Wida byo, e mwienie prawdy, caej prawdy i tylko .twdy sprawia mu duy kopot,
a moe nawet bl. Z pewnoci jego pod-ipoy stawiay duy opr.
No, Mufi, na co czekaszLJu jeste przeczony na ten... ten obiek-*i/m, wic mw!
zdenerwowa si Leszek.
(ioryl naty si. Wosy mu si zjeyy, dziwne wiato rozjanio sk-i;ikby promieniowa od
wewntrz, oczy rozbysy jak dwa skrzce kry-'lv Wreszcie zdoa pokona opr podzespow i
przemwi. '
Kambony s to zielonkawoniebieskie, gruboszowate chwasty, nieco He do waszych ziemskich
kaktusw.
Chwileczk, po kolei, Mufi przerwa Leszek. Zostawmy na i kambony, a wrmy na chwil
do naszego spotkania w zoo. Jedna
121
myl nie daje mi wci spokoju... e daem si nabra Datsunowi jak przed-sKolak. Powiedz mi,
czy to bya z gry przez niego przygotowana zasadzka? Czy wiedzielicie, e ja bd w ogrodzie?
Czy przyszlicie tam umylnie,
by mnie zapa?
Nie odpar Mufi. Tego dnia przyszlimy tam, eby odnale
szczura Thuri, prosz pana.
Szczura?! : '
Szczur Thuri wystpowa wraz z nami w cyrku Kosmos". Jeli pan by w tym cyrku, z
pewnoci pamita pan ten numer. Tresura szczurw. Sto rudych gryzoni trzymajc zbami jeden
drugiego za ogon tworzyy wielkie, ywe, rozhutane girlandy. Koyszc si coraz dalej i wyej,
przelatyway tu nad gowami widzw' w loach i pierwszych rzdach krzese...
Pamitam przerwa Leszek ludzie zrywali si z miejsc... krzyczeli z emocji i ze strachu, a
niektrzy z obrzydzenia... Czy te szczury
byy prawdziwe?
Mufi potrzsn przeczco bem.
Jak wikszo innych gwiazd tego cyrku, byy to roboty mojej katc gorii i wykonawcy zada
Programu. Niech si speni. Ich wystpy w cyrku podobnie jak nasze, kamufloway rne tajne
misje, stanowiy tylko pa rawan dla dziaa w subie Kakurgii. Kade zwierz miao swoj specja
no. Specjalnoci szczurw bya czno z Baz w kosmosie. Przeka zyway meldunki za
pomoc zakodowanych sygnaw dwikowych. Nad zr nad nimi, zarwno w wystpach na
arenie, jak i w subie specjalna mia stary klown-akrobata noszcy pseudonim Datsun...
Ach, tak! wykrzykn Leszek.
Par tygodni temu zdarzy si wypadek. Wielki pies wpad podcz
wystpw na aren i zapa za ogon szczura Thuri. Zerwa w ten sposd
girland i popsu cay numer. Lecz nie to byo najgorsze; najgorsze by
to, e wskutek pogryzienia szczur Thuri dozna rozlegych uszkoda
wewntrznych, zbieg z cyrku, wyama si z Programu i zacz nadaw
bezadne, nieskoordynowane sygnay, krtko mwic zakci cakowi!
czno z baz, a praktycznie j zablokowa. Datsunowi zlecono odn
lezienie i zlikwidowanie zbiega. Rozpocz wic energiczne poszukiwani
Ja i nosoroec Rugi mielimy wbudowane najlepsze lokalizatory m
chowe, wic wzi nas do pomocy. Ju w czasie trzeciego spaceru po W
szawie udao mi si zlokalizowa szczura Thuri w okolicy zoo. Nale
teraz ustali dokadnie jego kryjwk i unicestwi go. Udalimy si v
do ogrodu i tam ju bez kopotw wykonalimy pomylnie zadanie. v
nie zmierzalimy do wyjcia, gdy Datsun zauway pana... Poniewa
pan wytypowany do porwania, postanowi skorzysta z okazji... pr/
mi...
Ale myl Leszka krya ju wok innej sprawy.
Wic ta muzyka, jak syszaem przy basenie, to nie byo zud/
To bya muzyka szczura Thuri odpar Mufi. Pozbier; troch w tej wdzie i dokona
samonaprawy podzespou harmonizuj;
'122
dwiki. Ukryty w basenie caymi dniami gra... zwaszcza gdy nikogo n'e byo w pobliu.
Wszystko ju jasne, Mufi rzek niecierpliwie Tyndzio. Wracaj" my do kambonw.
Tak jest, prosz pana Mufi skoni si lekko, odchrzkn i ci^g" n dalej: Kambony do
tej pory stanowi podstaw wyywienia KakiJf" gijczykw. Niestety, od pewnego czasu narzdy
trawienne mieszkacw planety Efen ulegy daleko posunitemu zwyrodnieniu...
Od pewnego czasu?
Mniej wicej od dwu tysicy lat. To bardzo stara rasa cign^ Mufi. Wskutek tego
zwyrodnienia organizm Kakurgijczykw nie wy" dziea odpowiednich enzymw potrzebnych do
strawienia twardych i oci' slych kambonw, wic mieszkacy tej nieszczsnej planety musz
zatrudnia specjalnych przeuwaczy kambonw...
Czy nie mog zamiast kambonw je ciastek? zapytaa Giga.
Ciastek? zdziwi si goryl.
Albo przynajmniej buki... doda Tyndzio. Plus saata i-pom>" lory. Z pewnoci maj
wicej witamin ni kambony.
A w kadym razie ziemniaki zauway Leszek. Gotowane 'icmniaki s lekko strawne.
I tanie doda Tyndzio.
Niestety, to niemoliwe odpar goryl. Planeta Efen ma gleb? ynn i wyjaowion, a w
dodatku katastrofalnie zatrut przez niszczy kie dziaanie ciekw, odpadw i wyzieww
fabrycznych, ktre trw# am od trzech tysicy lat. Na glebie planety Efen nic ju nie moe rc
i prcz kambonw, ale nawet kambony z roku na rok daj coraz mniej' plon i s coraz bardziej
twarde i ociste... f < hopcy milczeli przez chwil zaskoczeni.
Nie rozumiem powiedzia wreszcie Leszek. Jeli Kakurgij' to taka stara rasa, jeli ich
przemys i technika stoi na tak wysokim >mie, czemu nie dali sobie rady z tym zatruciem...
przecie mona owa oczyszczalnie i filtry... i w ogle...
Tak, mona byo i Kakurgijczycy stosowali to z powodzeniem do
igo czasu... lecz nie powiedziaem wara jeszcze caej prawdy, najbar-
ponurej prawdy... Ot planeta Efen bya do niedawna planet usta-
iych, najbardziej niszczycielskich i krwawych wojen w caej galaktyce.
.'i-cznie Kakurgia pokonaa inne pastwa i zawadna ca planet
ale za cen trwaego i nieodwracalnego skaenia jej gleby. Zatru-
st tak silne, i nie pomog ju adne oczyszczalnie i filtry. To sku-
osowani broni chemicznych i jdrowych... o ile w ogle orientuje-
o co chodzi...
Widzielimy w kinie i w telewizji, jak taka bomba wybucha... 11 Tyndzio. To straszne, co
opowiadasz, Mufi, i w dodatku te kam-Wic oni nas po to porwali... Jak ju powiedziaem
potwierdzi Mufi Kakurgijczycy potrze-
123
buja niewolnikw do przeuwania kambonw... Pocztkowo rol przeuwaczy speniay ukumlele.,.
Ukumlele? Co to takiego?
- Byy to zwierzta yjce w grach pnocnych planety Efen, troch podobne do waszych kz, a
troch do wi. Kakurgijczycy wprowadzili je do hodowli na wielk skal i zmuszali do
przeuwania kambonw, jednake po kilkudziesiciu latach ukumlele zwyrodniay: coraz czciej
paday ofiar miertelnych epidemii, straciy wszelk odporno i obecnie prawie cakowicie
wyginy. Nad Kakurgi zawiso widmo godu i mierci. Na szczcie podjto na czas dalekie
wyprawy midzyplanetarne i kosmiczne w poszukiwaniu nowych przeuwaczy. Wikszo statkw
zagina w otchaniach kosmosu bez ladu, inne powrciy z niczym, ale Rhei" poszczcio si.
Stosunkowo niedaleko odkrya cudown planet Ziemi w systemie gwiazdy, co si nazywa Horro,
a po waszemu Soce.
W grach Ziemi schwytano rogate zwierz podobne nieco do ukumle-la, poddano je badaniom
naukowym i stwierdzono, ku radoci caej Ka-kurgii, i produkuje ono enzymy potrzebne do
trawienia kambonw. Wysano wic ponownie statek na Ziemi z poleceniem naapania tych
zwierzt oraz im podobnych. Po kilku dniach nocnych oww statek powrci na Kakurgi z
pokanym adunkiem kz, muflonw, owiec, reniferw i karibu... Na Kakurgii zaoono olbrzymie
fermy tych zwierzt. Wkrtce rozmnoyy si one do milionw sztuk. Zdawao si, e problem
przeuwaczy na zawsze zosta rozwizany, lecz rycho przyszo srogie rozczarowanie. Gigantyczne
inwestycje poszy na marne. Nauka nie wzia bowiem pod uwag ubocznego dziaania kambonw
na zwierzta ziemskie. Pod wpywem dugotrwaego spoywania i przeuwania kambonw
wystpiy u nich niebezpieczne zakcenia w funkcjonowaniu gruczow dokrewnych. Zwierzta te
zaczy osiga w krtkim czasie potworny wzrost kilkudziesiciu metrw i rozmnaa si w coraz
bardziej przypieszonym tempie. Co gorsza, staway si zoliwe, agresywne i wszystkoerne.
Wiecznie godne atakoway kadego, kto znalaz si w ich zasigu. W cigu jednego, tygo dnia
poary trzydziestu omiu dozorcw i pastuchw, a wreszcie w ataki szau rozwaliy mury i
ogrodzenia farm i ruszyy przed siebie niszczc wszy stko, co napotkay na drodze. Musiano
zastosowa przeciwko nim zapor ogniowe i gazy usypiajce. Cz zwierzt wygina, inne zajy
grzyst niedostpne tereny w pnocnej czci Efenu. Uczeni z Kakurgijskiej Ak;i demii Nauk
prbowali oczywicie zwalcza te przykre anomalia u przeu waczy i powstrzyma ich wzrost
przez odpowiednie zaprogramowanie id mzgu. Wysiki Akademikw skoczyy si jednak
niepowodzeniem. Ok; zao si, e mzg tych istot jest za mao rozwinity i za mao pojemny, 1
mona go skutecznie zaprogramowa. I wtedy zaprzestano hodowli zwi rzt, a skierowano uwag
na czowieka. Wprawdzie przeuwa on do p< woli i w stanie dzikim, u siebie, na Ziemi, wydziela
do skpe enzym niewystarczajce do rozkadu kambonw, lecz za to posiada odpowied mzg i w
pewnych warunkach daje si dokadnie zaprogramowa. Cz;
124
mona go atwo przystosowa do wypeniania zgoa niezwykych funkcji, a wic i do intensywnego
przeuwania...
Podczas kolejnego lotu na Ziemi schwytano na prb jednego czowieka, ktry w ciep noc
majow spa na awce w londyskim Regent 1'ark. By niechlujnie ubrany i niezupenie rozgarnity,
jednake prby laboratoryjne z nim wypady doskonale. Da si bezbdnie zaprogramowa i
potrafi po zaaplikowaniu mu pewnych rodkw dokadnie przeuwa kambony przez rwne
dwadziecia godzin...
Od tego czasu systematyczne wyprawy naszych statkw na Ziemi zapewniaj >nam dostawy coraz
to liczniejszych przeuwaczy... Oto wasz los, mili pastwo zwrci si do struchlaych chopcw
i Gigi.
- - *:*'..,";. -iV;is_*' .
Rozdzia XIII
_ Niewymownie m P^ twarzach suchaczy. - Uprzedzaem " o koniecznoci ucia k.mbonw^dlaw,e
b, nieprzyjemna, a nawet "okujaca i
osb moi.
pdak p nia pra.
SurS^/pory kanciast, buteike z cze,WP,r
kapslem i takiego koloru etykiet
_ Jak to dziad? - zapyta podejrzliwe Leszek
^p ?
iorFarfalla. z.zywa, go codzienme
wzmocnionego
- J** Tyndzio - ma.y czek na p,
cztek?
Ani si wa! sykn Leszek
:okropne!- _ przes.rasz,, sie Tyndzio.
A ty, Giga? zapyta Leszek.
Giga zadraa na sam myl o przeuwaniu kambonw.
Daj spokj, wolaabym umrze.
Leszek, cho blady jak trup, stan odwanie przed gorylem i powiedzia, starajc si ukry drenie
gosu:
Zabierz t butelk,-Mufi. Nie bdziemy pi soku aberra. Nie powiniene nas do tego namawia.
Mufi spojrza na nich zaskoczony.
Chciaem tylko pastwu pomc.
Wic mylisz, Mufi, e jedyne, co nam pozostao, to picie tego soku? Mufi spuci gow,
zwiesi uszy i poczernia jeszcze bardziej na swej
1'orylej twarzy, co prawdopodobnie oznaczao u niego gbokie zawstydzenie czy te zakopotanie.
Nie powiedziae nam jeszcze caej prawdy, Mufi, a nieadnie! zgani go Leszek.
Ja? Nie powiedziaem? Mufi zamruga miesznie oczyma.
Nie powiedziae nam najwaniejszej rzeczy: dlaczego porwano wanie nas?... Czy nie
byo od nas lepszych na Ziemi?
My... my nie bardzo nadajemy si na przeuwaczy doda Tyn-il/io jkliwie. Jestemy
niecierpliwi i nieporzdni.
A mnie wanie boli zb. Miaem nawet i do dentystki oznajmi I i-s/.ek. Ja w ogle nie
mog u, nawet gumy, a co dopiero kambony. Powiedziae, Mufi, e one s bardzo twarde i
ociste.
Pana zb nie ma adnego znaczenia rzek Mufi. -^ Nawet najzdrowsze zby ludzkie ulegaj
zniszczeniu ju po paru dniach ucia kam-Imiiiw. Po przyjedzie na Kakurgi wszystkie
waszezby zostan usuni-
i zastpione odpornymi, przystosowanymi do intensywnego ucia pa-ntowanymi zbami produkcji
kakurgiiskiej firmy Ukumleie-Kambon". l >ecydujcy jest nie stan zbw, ale stan waszych
umysw...
Stan umysw? zdziwi si Leszek. ~
Czyli to, co macie w gowie wyjani Mufi. Jak ju wam wspo-miaem, do ucia
kambonw ludzie musz by odpowiednio zaprogramowani, a do zaprogramowania najbardziej
nadaj si umysy nie wywi-'one, proste, nie ksztacone, o maym zasobie wiadomoci, lecz
umiesz-i>ne w mzgach zdrowych, modych, pojemnych i chonnych, eby mo-
i byo atwo je naadowa... Chopcy i Giga poczerwienieli z gniewu.
Co?! Co takiego?! wykrztusi uraony Leszek. Czy chcesz /ez to powiedzie, e Ai
Datsun wybra mnie, Gig i Cyngla, bo... bo i my pusto w gowach? Bo uwaa nas za
ciemniakw?! Mw ca praw-' Pamitaj, co obiecae, Mufi!
- Tak, dlatego was wybra odpar Mufi. Doszed do wniosku, jestecie najgorszymi,
najbardziej leniwymi uczniami w waszym miecie, najmniej wiecie i dlatego najlepiej nadajecie si
na przeuwaczy... Od uszego ju czasu potajemnie ledzi was i obserwowa.
126
127
Oburzeni chopcy i Giga nie mogli wykrztusi sowa.
To... to jaka bzdura! wyjka wreszcie Cyngiel. To przecie niemoliwe, eby w caym
miecie nie byo gupszych od nas!
Zapewne... nie miem wtpi odpar grzecznie Mufi. W rzeczy samej znalazoby si w
waszym miecie mnstwo gupszych od was, to znaczy z niszym ilorazem inteligencji, lecz
przecie, jak powiedziaem, chodzio, eby wybra gowy zarazem puste i pojemne, to znaczy na
razie puste, ale nadajce si do atwego zapenienia tym wszystkim, co przewiduje Program...
Program przeuwania karribonw?
W rzeczy samej skoni si lekko Mufi. Wy wszyscy troje spenialicie ten warunek.
Mielicie czaszki zarazem wystarczajco pojemne, zdrowe i chonne, jak te nie zamiecone
niepotrzebnymi wiadomociami, nie zapaprane t papk szkoln, ktr wam do bw bezskutecznie
prbowali przez sze lat wpakowa wasi nauczyciele z Tupak wcznie To wanie idealna
sytuacja... Pomylcie, takie wielkie, wspaniae, prze> stronne czaszki wypeni po brzegi jedn
jedyn instrukcj, jednym jedy nym programem... Bd z was doskonali przeuwacze!
To si jeszcze okae wykrztusi Leszek.
Wszyscy troje przez chwil rozwaali gono to, co usyszeli od Mufiegc
Chwileczk, Mufi zwrci si nagle do goryla Tyndzio. Z tegc co powiedziae, wynika,
e jak kto ma duo wiadomoci we bie, to gl na Kakurgii trudno zaprogramowa.
I
Co pan powiedzia? goryl zamruga oczyma. r
Powiedziaem: jak kto ma gow wypchan, to z nim idzie war gorzej... .
_ I
Oczywista... Wymaga to bowiem uprzedniego prania i pukani
mzgu, a potem suszenia. S to nader uciliwa zabiegi, a ich wynik n|
jest pewny. Nigdy nie mamy gwarancji, czy w pukanym mzgu, ktry, ja
wiecie, posiada wiele zakamarkw, nie zostan jakie osady i mty. ZraT
nasi' specjalici prbowali na Ziemi apa i wysya na Kakurgi lud
o najpojemniejszych umysach, wybitnych uczonych, profesorw i artl
stw. Lecz byy tak due kopoty z pukaniem ich mzgw, e zrezygnj
wano i zdecydowano si poprzesta na apaniu obiecujcej modziea
Wanie z profesorem Farfall mamy taki kopot. Mimo e jego mzg i
sta dokadnie przepukany i zaprogramowany, co pewien czas odzywa
si w nim niestumione ludzkie instynkty i nawyki. Przeuwane przez n
go kambony nabieraj wtedy obrzydliwego smaku ci, stchlizny all
zepsutych jaj. Wielu Kakurgijczykw pochorowao si od tych kambona
Ale z wami nie bdzie takich kopotw... wasze czaszki s niezbyt zam
cone. '
A gdybymy je sobie zamiecili? przerwa nagle Tyndzio.
Co takiego?! goryl zdbia wyranie..
Bdziemy lecie na planet Efen bardzo dugo . powiedzia bel. Przez ten czas, zdymy
sobie, jak ty to nazywasz, zamiei
128
mzgi .wszystkimi wiadomociami, ktrych ucz w szkole, poupychamy, ile si tylko, da, eby nie
zostao nic pustego miejsca!
eby na Kakurgii nie mogli nas zaprogramowa! wykrzykn podniecony Tyndzio.
-- Mamy przecie pene teczki ksiek! oywia si Giga. Co o tym sdzisz, Mufi?
,
. Mufi podrapa si zaaferowany w okolicy swojej gorylej uchwy.
Nie sdz, aby to si wam udao, szlachetni pastwo zamrucza. Przez wszystkie, lata
szkolne, poczwszy od pierwszej klasy, bylicie najbardziej leniwymi uczniami, Datsun
dokadnie to zbada. Czy nie tak byo? \
Tak, ale to byo na Ziemi odpar Leszek.
I... i nie musielimy u kambonw dodaa Giga.
I nawet nam do gowy nie przyszo, e moemy zosta porwani na planet Efen wysapa
Tyndzio.
Tak jest, Mufi, zgodzisz si, e to zmienia sytuacj owiadczy Leszek. Zobaczysz,
dostaniemy taki napd do nauki, e zakasujemy najmdrzejszy komputer!
Nic z tego. Nawet gdyby wam si to udao, nie wykrcicie si jeszcze od ucia kambonw
odpar goryl. Nie, moi drodzy pastwo, to byoby zbyt proste i zbyt atwe, gdyby wystarczyo
tylko nabi sobie gowy szkolnymi wiadomociami. Nie powiedziaem wam jeszcze wszystkiego.
Same wiadomoci nie wystarcz. Trzeba speni jeszcze jeden trudny warunek...
Jaki? Mw, jaki, Mufi! wykrzyknli chrem.
Goryl ju otworzy usta, by .powiedzie, gdy nagle stao si z nim co dziwnego. Zesztywnia.
Wszystkie wosy na jego kudatym cielsku zjey-ly si nagle, a w oczach, to w jednym, to w
drugim, zaczy si pojawia czerwone, jakby ostrzegawcze byski.
Mufi, co ci si stao?! przestraszyli si.
Znalazem... si... w polu... zakazanym!... Znalazem... si... w polu... zakazanym -
wykrztusi.
Co to znaczy, Mufi?
Nic ju nie powiem... nic ju nie powiem... bekota. Ta wiadomo... ktr... chcecie...
usysze... jest zastrzeona tylko dla mdrcw Kakurgii... adne roboty, nawet roboty pierwszej
kategorii nie maj prawa... gosi... wiadomoci... zastrzeonych.
Mufi, nie bj si, powiedz nam... nalega Leszek.
Mufi, zrb to dla nas bagaa Giga. Wiesz, jak ci lubimy!
Mufi, to dla nas bardzo wane jkn Tyndzio. Powiedz, nikt si nie dowie, e nam
powiedziae. Mufi...
Nie mog odpar goryl. Paraliuje mnie bariera elektroniczna.
Przeam j, Mufi, skoncentruj si, nat!
Nie potrafi...
Sprbuj, na pewno potrafisz! Taki zdolny robot!
Nieziemskie piyypadki
129
Przykro mi, ale nie mog przeama tej bariery jkn goryl. Bardzo chciabym wara
pomc, ale jestem tylko robotem... jestem tylko robotem powtrzy smutno.
Mufi, posuchaj...
Przepraszam, ale musz wraca do kabiny pilota. Nadszed czas kontroli zespow
nawigacyjnych - powiedzia goryl i odszed ze spuszczon gow.
Na niego nie mona ju liczy mrukn ponuro Leszek.
Ixo teraz? zapyta Tyndzio. Zapado dugie milczenie.
Moe profesor?... odezwaa si nagle Giga.
Kto?
Zapomnielimy o tym uczonym, co si kaza upi w zamraarce.
Farfalla?
Jest profesorem Sorbony przypomniaa Giga. Powinien wiedzie...
Mylisz, e powie? Tyndzio mia jak zwykle wtpliwoci.
Czemu nie miaby powiedzie?
Bo jest zaprogramowany przypomnia Tyndzio.
W kadym razie sprbujmy z nim porozmawia rzeka Giga.
Nieza myl popar j Bubel. Chodmy!
Jest przecie zamroony zauway Tyndzio.
Trudno, to zbyt powana sprawa. Musimy go odmrozi. Kabiny hibernacyjne, wedug planu
wywieszonego w korytarzu, znaj
doway si w tylnej czci grnego pokadu w sektorze H. Nie zwlekaj* ani chwili wspili si na
grny pokad, lecz tu spotkao ich przykre roz czarowanie. Drzwi wiodce do sektora H byy
zablokowane. Napis umiesz
czony na nich gosi:
Wstp wzbroniony!
Sektor cisego odosobnienia pod osobistym nadzorem
komandora rejsu Leszek obejrza drzwi od gry do dou. '
Nie wida tu adnego zamka stwierdzi.
To s drzwi otwierane sygnaem elektronicznym odrzek Tyn*Jj dzio. Czytaem o takich
zamkach w Modym Techniku". ;
Popatrz, Giga, jaki mdry. I jego przezywali Matoem Klaso^ wym! zadrwi Bubel.
',
On ma racj. Te drzwi mona otworzy tylko specjalnym impul-^ sem... widziaam kiedy, jak
to pokazywali w telewizyjnej sondzie rzeky Giga.
/
No to klops westchn Leszek. Skd wymaniemy taki impulsi
Zaraz... co mi chodzi po gowie zamrucza Tyndzio, przeciera! jc nerwowo okulary.
Tam napisano: pod osobistym nadzorem koj mandora rejsu". Kto jest komandorem rejsu?
Oczywicie Datsun odpar Bubel.
130
Trzeba wic uy Datsuna. Drzwi powinny si otworzy na jego sygna. Rzecz jasna, rozumuj
nieco teoretycznie zastrzeg si Tyndzio.
Bardzo teoretycznie. Zapomniae, e Datsun jest trupem.
Mona go wskrzesi na chwil.
To kupa szmelcu.
Jeszcze si rusza, a nawet bredzi przed wyczeniem. Jestem pewien, e wysya take
bezadne impulsy. Kady robot typu Datsuna jest zarazem swojego rodzaju nadajnikiem i
odbiornikiem rnych impulsw. Hyc moe jeden, z ych impulsw otworzy drzwi...
Rzecz jasna, rozumujesz teoretycznie rzek drwico Bubel.
Niezupenie. Jeli bdziemy mie szczcie...
Duo, duo szczcia dodaa Giga.
No wic co, mamy czeka z zaoonymi rkoma, eby si speni ich cholerny Program? Mamy
zosta przeuwaczami kambonw? zdenerwowa si Tyndzio. C* trzeba robi.
On ma racj powiedziaa Giga. W naszej sytuacji trzeba si chwyta kadej szansy.
Bierzmy si do roboty.
W milczeniu wrcili do kabiny centralnej. W ostatniej chwili Leszka zdj paniczny strach.
Nie rbcie tego! wykrztusi. Mani ze przeczucia. Co bdzie, jak on si zregenerowa? Nie
znamy tajemnic technicznych tych robotw. A jeli one potrafi naprawia si same? Ty go
wczysz, Giga, a on zerwie si z podogi i rzuci na ciebie...
Giga zawahaa si. ' '
Czekaj, ja to zrobi odsun j Tyndzio. Nie mamy innego wyjcia. Musimy
zaryzykowa! przeegna si i ostronie, drcym nieco palcem dotkn zimnej pytki
kontaktowej w gowie Datsuna.
Giga cisna z emocji rk Bubla. Wstrzymali oddech... ale,nic si nie stao. Zupenie nic. Robot
nie poruszy si nawet.'
Nie udao si westchna Giga.
Czekaj... to nie takie proste... zasapa Tyndzio. eby wczy takiego robota,
Kakurgijczycy na pewno posuguj si odpowiednim urzdzeniem elektronicznym, nadaj jaki
sygna... a ja...
Ty masz tylko palec, ale to nic nie szkodzi zakpi Leszek. Posu si bioenergi, tylko e u
ciebie chyba z ni kiepsko.
Ty jej za to masz w nadmiarze wysapa spocony Tyndzio, pocierajc cierpliwie pytk.
Chod, poka, co potrafisz.
Zachowam moj bioenergi na lepsz okazj ni na galwanizowanie tej kupy szmelcu...
Cicho! przerwaa Giga. Spjrz, co si dzieje z lampami! Istotnie, wszystkie wiata w
kabinie przymiy si wyranie...
Czuj! wykrzykn Tyndzio.
Co czujesz?
Jakie sensacje w palcu.
- Bioenergia? Bubel zainteresowa si powanie tym razem.
131
By moe.,. To si rozchodzi po caym ciele... '. '>
Ale co? dopytywaa podniecona Giga.
Co w rodzaju przyjemnego dreszczyku. O, rany! Tyndzio cofn
gwatownie rk.
Co ci jest?
To si zrobio zbyt przyjemne, niestety zacz rozciera palec.
Patrzcie, co si dzieje! wykrzykn Bubel.
wiata w kabinie zamigotay gwatownie i zgasy. Jednoczenie czerwona lampka kontrolna w
czole robota zapalia si na nowo.
Leszek podnis latark i owietli Datsuna. Robot drgn, poruszy gow i jkn. Giga i chopcy
cofnli si wystraszeni. Tyndzio chwyci na wszelki wypadek poskramiacz. Robot pomau, jak
gdyby grzeba si w smole, unis si i usiad na pododze...
Oddajcie mi moj twarz wybekota.
Leszek nog przysun mu plastykow, imitujc rysy ludzkie powok, ktra zmita walaa si po
pododze.
Robot ociaym ruchem zaoy j sobie niezgrabnie. Zabrako mu dawnej precyzji. Maska z
jednej strony bya le nacignita i pomarszczona, usta wykrzywione, co nadawao twarzy Datsuna
straszny, bolesny i okrutny zarazem wyraz. Tym samym powolnym ruchem wycign z kieszeni
paski flakonik wody kwiatowej z rozpylaczem i skropi si niezdarnie, a nastpnie wydoby
pudeko papierosw, zapali jednego zacigajc si mocno i otoczy kbem gstego dymu, a
wreszcie z widocznym trudem dwign si z podogi i stan w rozkroku na nogach koyszc si
rytmicznie, jakby mia kopoty z zachowaniem rwnowagi.
Cofnli si o dalsze dwa kroki.
Mwiem wam, on si naprawi! szepn Bubel.
Co teraz bdzie? wyjkaa Giga. Spjrz, jak on na nas patrzy...
z jak zoci!
Niech sobie patrzy wzruszy ramionami Cyngiel. Tymczasem robot zachowywa si coraz
dziwniej. Zacz podnosi nogi
do gry, raz jedn, raz drug.
Bada sprawno rzeka przestraszona Giga.
Naprawi si... mrukn Leszek. Miaem racj... On si na-|
prawi...
Chyba nie cakiem powiedzia Tyndzio, przygldajc si wiczeniom robota. Patrz, co on
robi! Dosta krka!
- Taczy! wykrzykna Giga.
Istotnie, mona to byo od biedy nazwa tacem. Datsun, przestpujc ciko z nogi na nog, jakby
je wyciga ze smoy, krci si pomau w k-j ko, wykonujc jednoczenie wahadowe ruchy
gow... I
Znakomicie Tyndzio obliza wargi. Moemy biec na gr.
Mylisz, e wysya ju impulsy?
Jasne.
Skd ta pewno?
132 ' '
Nie syszysz? Ta muzyka!... Uruchomi muzyk.
Istotnie, ze cian sczya si Cicha, monotonna melodia, ktrej przedtem nie byo sycha.
Mylisz, e to on ma z tym co wsplnego? Leszek spojrza na taczcego Datsuna,
Jestem pewien. Pamitasz, zaraz po wypadku, kiedy upad, usyszelimy1 tak sam muzyk;
sdz, e wczy j jaki niekontrolowany impuls pochodzcy z jego gowy... i wierz, e inny
impuls tego rodzaju...
Odblokowa wejcie wykrzykna Giga,
Chciaa biec razem z chopcami do sektora H, ale Leszek sprzeciwi si stanowczo.
Ty bdziesz pilnowa DatSuna wrczy jej poskramiacz.
To straszne, mam zosta z tym potworem?
Musisz. Nie wiadomo, co si moe zdarzy. A jak drzwi si zatrzasn za nami i nie dadz
otworzy? Grozioby nam zamroenie na mier... Kto musi pilnowa Datsuna. Diabe wie, jakie
on jeszcze moe wysya impulsy...
Cicho sykna Giga on co mwi...
Przez chwil nasuchiwali. Z ust robota wydobywa si niewyrany, jkliwy gos, sowa rway si
na sylaby, sylaby zacinay raz po raz:
Za-kl-te ko-o... nie... mo-g... si... wy... rwa z za-kl-te-go... ko-a... Ra-tujcie... mnie!...
Na-prawcie... mnie!
Kr si, kr! zawoa bezlitonie Leszek. - W tacu jeste cakiem pocieszny. Lepiej
taczy, ni zabija! Pilnuj go! zwrci si do Gigi.
Boj si wyznaa, nie spuszczajc wzroku z taczcego robola. > Lepiej wyczcie go!
Oszalaa?! zgromi j Tyndzio. Chcesz, eby drzwi si znw zablokoway?... Pki
taczy, pki si rusza, s otwarte, jak przestanie, zatrzasn si, przecie wiesz, e jest z nimi
sprzony... On musi taczy a do naszego powrotu! Chod, Bubel.
Ruszyli spiesznie, sapic z emocji. Czy hipoteza si sprawdzi? Czy impuls Datsuna faktycznie
odblokowa wstp do sektora H?
Serca zabiy im jeszcze mocniej, gdy ju ze schodw zauwayli, i grny pokad zalany jest
intensywnym tym wiatem. Tego przedtem nie liyo... a wic...
Zwycistwo! szepn Leszek, ciskajc rk Tyndzia.
Drzwi byy istotnie otwarte, i to bardzo szeroko. Jakby same zapraszay do wejcia. Weszli
rozgldajc si ciekawie. Na lewo i na prawo znaj-iloway si kabiny hibernacyjne z oami w
ksztacie wielkich, przezro-i /ystych kapsu-sarkofagw oraz z aparatur. Byy ich chyba setki. Za-
jildali do nich po kolei : wszystkie byy puste. Jeli suyy Kakurgij-i/ykom, do trzymania
uprowadzonych z Ziemi ludzi, to tym razem chyba porywacze nie bardzo si obowili. Moe inny
by cel tego lotu, moe realizuj jakie specjalne plany?'
133
Przez duszy czas chopcy bdzili bezradni po sektorze. Zbyt duo byo tu podobnych do siebie
korytarzykw, amfilad i tajemniczych drzwi istny labirynt Minosa! A wszystko to na trzech
rnych poziomach.
Farfall znaleli w .kocu na najwyszym poziomie w. specjalnej kabinie bya wiksza i chyba
wyposaona w dodatkow aparatur: w jej drzwiach, w odrnieniu od innych, byskay
ostrzegawczo zielone, te i niebieskie wiata. Profesor lea w przezroczystym futerale,, ubrany
w specjalny kombinezon z czujnikami kontrolujcymi stan jego organizmu. Gow i twarz mia
odsonit. Siwe wosy otaczay srebrnym wiecem dostojn ysin. Nad ciaem profesora na
cianie- wisia wielki termometr,- niej, z prawej strony, zwracaa uwag tarcza ze wskanikiem \i
regulatorem ciepoty.
' Chy... chyba bdzie zy, jak go obudzimy zauway Tyndzio.
pi mu si tak spokojnie ziewn Leszek. ,
Tylko troch za zimno Tyndzio zadra. W popiechu zapomnieli woy ocieplacze, k.tre
wisiay przed wejciem do komory, i teraz pocz im dokucza przejmujcy chd.
Na co czekasz, obud go Tyndzio trci Leszka. Leszek zastuka w plastykow kapsu.
.
Prosz pana! zawoa i powtrzy gono pukanie, ale profesor
nawet nie drgn.
- Gupi jeste Tyndzio pocign nosem. Jego si budzi aparatem. Facet jest zamroony.
Przesu ten suwak na prawo w kierunku tego pola! Tylko ostronie, nie wiemy jak to dziaa...
wskaza Leszkowi regulator.
Niestety, Bubel straci precyzj, prawdopodobnie zbyt skostnia z zimna, i na moment suwak
znalaz si na czerwonym polu. Na jedn ma
chwilk, ale to wystarczyo.
Znienacka uderzya w nich fala tropikalnego upau. Pokj wypeni si bia, gst jak mleko par.
Plastykowy, przezroczysty futera nad si jak balon i pk ze strasznym hukiem, a z dziury
wyjrzaa przeraona twar? profesora Farfalli. By wci jeszcze w stanie pzamroenia. Fatalne ma
nipulacje Leszka przy termoregulatorze sprawiy, e zacz nierwnomiernie rozmarza. Nos i uszy
ogrzay si najpierw i nabray purpurowoczer-wonego koloru, natomiast mzg pozostawa nadal
zimny i niedokrwiony. Z pewnoci grozio, to nieobliczalnymi konsekwencjami i mogo drogi
kosztowa nieszczsnego profesora. Niezgodne ze sztuk lekarsk, zby> nage wyjcie ze stanu
hibernacji przypaciby zapewne utrat zdrowia kalectwem, a kto wie, czy nie mierci, gdyby nie
przytomno umys1, Tyndzia. Byskawicznie cofn suwak regulatora'na te pole, a potem dl
pewnoci poprzekrca w lewo wszystkie inne gaki aparatu. Temperatur od razu spada, rzeki
powiew wtargn do pomieszczenia. Profesor Far falla usiad na ou hibernacyjnym i osaniajc
oczy przed racym g wiatem, skoni gow przed osupiaymi chopcami.
Chwaa Wielkiemu Programowi Kakurgii. Niech si speni! -
134 '
oznajmi i ukoni si jeszcze dwa razy tak nisko, e dotkn czoem posania. Czemu budzicie
mnie, bracia? Czy nie zasuyem na zimny odpoczynek? Pomogem wam posia na Ziemi, niech
bdzie po trzykro przeklta, zamt, niepokj i zwtpienie. Zakciem skutecznie prac naukowych
instytutw i laboratoriw badawczych... wprowadzajc do nich nieznane wirusy Kakurgii i czynnik
kosmiczny Ipsylon. Przeuem trzy kambony wstpujc na pokad, cho byy wyjtkowo ociste. O,
bracia, jestem teraz zmczony. Dajcie mi spa!
Nie jestemy brami, prosz pana powiedzia Leszek,
Co? Co takiego?! profesor odsoni oczy i wpatrywa si zdumiony w Bubla. Kim ty
jeste?
Czowiekiem z Ziemi, prosz pana odpar Bubel. Nazywam si Leszek Kit.
Wspaniale mwisz po francusku owiadczy profesor.
Nie, to pan mwi wspaniale po polsku odpar przytomnie Leszek.
Po polsku?! A, tak profesor przetar czoo. Rzeczywicie. Zaprogramowano mnie do
rozmw w, czterdziestu najbardziej rozpowszechnionych jzykach wiata. Ludzkiego wiata
poprawi si, przygldajc si uwanie Bublowi. Jeste robotem? zapyta nagle.
Nie. '
Nie kam! Siadaj. Daj rk obejrza do Leszka. Doskonay wyrb, nieza imitacja.
Ktrej generacji? Ile bitw?
Nie jestem robotem! oburzy si Leszek. Jak panu udowodni? Na stoliku leaa iga od
strzykawki. Porwa j, uku si w palec i zademonstrowa Farfalli spadajce krople krwi.
Profesor wpatrywa si wyblakymi oczyma to w Leszka, to w Tyndzia.
Wic to wy jestecie tymi chopcami, ktrych wybra Datsun powiedzia jakby ze smutkiem.
Ale kto was tu wpuci?... Jakim prawem wtargnlicie do mojej kabiny?! Kto wam pozwoli
mnie budzi? rozgniewa si nagle. C to za maniery! Po prostu chamstwo i karygodna
lekkomylno, karygodna i, powiedziabym, zbrodnicza... Przecie moglicie mnie zabi,
manipulujc jak mapy przy aparatach hiber-nacyjnych. Co wam strzelio do gowy!
Chcielimy o co pana prosi wykrztusi stropiony Bubel. Tylko pan moe nam pomc.
Pomc? Ja, wam? Farfalla zamia si nieprzyjemnie. A to dobre!
Prosimy... niech pan nas wysucha!
Sucham rzek kwano Farfalla.
Nie wiedzieli, jak zacz. Farfalla od pocztku oniemiela ich, a mwic prawd, po prostu
przeraa.
My... wykrztusi wreszcie Leszek my zostalimy porwani.
To widaa ziewn.
Oni... oni chc nas zaprogramowa!' rzek paczliwie Tyndzio.
135
To przykre odpar profesor ale na Ziemi te by was to czekao. Gowy modziey
wszdzie podlegaj takiemu czy innemu programowaniu.
_ Ale kambony...jkn Tyndzio.
Jakie kambony?
Mamy by przeuwaczami!
Cae ycie u kambony!
Kto wam powiedzia?
Mufi. Powiedzia, e po to nas porwali.
Powiedzia, e mamy by za-za-zaprogramowani na przeuwaczy. Ale my nie chcemy, prosz
pana!
Niech pan nas broni!
Bzdura! Farfalla machn rk. Uwierzylicie mu? To s bajki dla dzieci i robotw
niszych kategorii. O ile wiem z archiwalnych filmw, ktre przegldaem, w Kakurgii ju trzysta
lat temu zaniechano zatrud-niania przeuwaczy, to znaczy od chwili, gdy opanowano technologi
uzyskiwania sztucznych enzymw trawiennych. Kambony zaczto przerabia w fabrykach na lekko
strawne pastylki kambonowe i problem ywnociowy zosta cakowicie rozwizany...
Nie wiem, czy pan nas nie robi w konia rzek Cyngiel, poprawiajc nerwowo okulary.
Przed paroma minutami sam pan przyzna, e przeu niedawno trzy kambony.
* _ Och, to tyfko taka formua. Oni uwielbiaj formuki.
u pan w.kocu czy nie? Leszek chcia postawi spraw jasno.
uem, ale symbolicznie. Przeuwanie kambonw to tutaj taki rytualny zwyczaj, symbol
ulegoci. Przy byle jakiej okazji, nie mwic o witach pastwowych, przeuwa si od jednego
do piciu kambonw dla podkrelenia wiernoci Programowi. Oczywicie s to kambony
obrzdowe, odpowiednio rozpulchnione i spreparowane. Zgodnie z przepisami, musiaem dokona
aktu przeuwania przy wejciu na pokad Rhei". Niestety, Datsun uraczy mnie kambonami
wyjtkowo niestarannie przyrzdzonymi. Pokaleczyem sobie dzisa... Nasz komandor jest ostatnio
w fatalnej formie, powinien natychmiast i do przegldu technicznego...
Chopcy chrzknli; eby ukry zakopotanie i porzuci nieprzyjemny
temat, zapytali:
Czemu nas Mufi okama? W jakim celu nas straszy?
Okama?! Farfalla potrzsn gow. To niezbyt waciwy sowo da robota. Mufi mwi
tyle, ile wie, a wie tyle, ile zapisano w jego i
programie.
Sdzi pan, e on sam jest okamywany?
Mona by to tak nazwa.
W takim razie moe i pan... Tyndzio wci patrzy podejrzljjj na Farfall spod swoich
okularw.
-Co ja?
Mufi mwi, e pan te zosta zaprogramowany. Farfalla zamia si.
136
Rozumiem. Nie ufasz mi... Ale posuchaj: Program nie przewidzia, e spotkam si kiedy z
wamiei wskutek tego przeoczenia mog z wami rozmawia w miar szczerze. Tak mi si
przynajmniej zdaje.
Wic moe pan nam wyjani powiedzia Leszek po co. te bajki o kambonach?
eby ukry prawdziwy cel wypraw na Ziemi rzek profesor.
Jeli nie mamy by przeuwaczami, to... to po jakie licho nets porwali! zdenerwowa si
Leszek.
To pewnie naley do eksperymentu rzek Farfalla. Wiem, e ostatnio zmienili plany.
Zrezygnowali z masowych transportw, przestawili si z iloci na jako. Porywaj dzieci starannie
wybrane... przyglda si chopcom krytycznie. Moe drzemie w was jaki talent, zdarzaj si
czasem genialne dzieci.
To nie my odrzek szybko Cyngiel. W kadym razie na pewno nie ja owiadczy.
Mnie w szkole nazywano Matoem Klasowym.
To ciekawe : chrzkn Farfalla. Lecz talenty mog by rne. Moe macie jakie
specjalne zdolnoci. Oni s asi na talenty take w pozanaukowych dziedzinach...
* My nie mamy adnych talentw stwierdzi kategorycznie Leszek. Bylimy zaka
szkoy.
Czym?
Zaka. Tak powiedzia Tupaka, nasz pan od matmy. A ja prcz tego byem Bublem. Tak mnie
wszyscy przezywali.
"Datsunowi wcale nie zaleao, ebymy mieli co w gowie. mrukn Cyngiel.
Przeciwnie, upewnia si, czy nasze gowy s puste, czy nie zablokowane, jak mwi, mieciami
zbdnych wiadomoci.
Rozumiem rzek profesor. Wybieraj teraz nieukw, bo im si zdaje, e bd ich mogli
atwiej zaprogramowa. Zapewne tak wyglda ten ich nowy eksperyment. A wic zaczli to... Mimo
e ich uprzedzaem. Zaczli! krzykn rozgniewany.
Co zaczli? -<- zapyta wystraszony Tyndzio, ale Farfalla zamiast odpowiedzie, spojrza na
niego zdenerwowany.
Kto was tu przysa?
Nikt.
Jak si tu dostalicie?
Mufi powiedzia, e pan jest w kabinie hibernacji, wic szukalimy...
Drzwi przecie byy zablokowane zauway profesor nieufnie. Datsun by was tu nie
wpuci. Co si z nim stao? zaniepokoi si. Gdzie on jest?
Uznali, e nie ma sensu duej ukrywa faktw.
Datsun si popsu, panie profesorze powiedzia Bubel.
Ach, tak Farfalla nie wydawa si zaskoczony. Datsun ostatnio psuje si coraz czciej.
Dosta krka i stale taczy w kko. ^
Te wyprawy na Ziemi s dla robotw zabjcze. Ludzka bioenergia
137
dziaa na nie fatalnie. Te krzyujce si, sprzeczne impulsy, to pole magnetyczne. Za duo napi,
za duo bodcw. Wysiadaj im od tego ukady! To delikatne konstrukcje... A moe to wy?...
spojrza na chopcw podejrzliwie.
Co my?
Popsulicie go?
Ale skd! My si go boimy, prosz pana.
My w ogle do niego nie podchodzimy.
Nie? Poka palec! profesor kocist doni zapa nagle Leszka za rk. Masz znami na
palcu! Kamae! krzykn. Dotykae wycznika!
Leszek obejrza sobie palec. Zobaczy, e istotnie na kocu palca ma znami listka koniczyny,
jakby od oparzenia.
- Majstrowae mu przy gowie! Co mu zrobie? krzycza Farfalla.
Leszek szarpn si wystraszony. Chcia uciec, ale nie mg wyrwa rki z zimnego uchwytu doni
profesora.
Mylae, e mnie oszukasz? Ach, ty may krtaczu! Szykujecie niespodziank waszym
panom w Kakurgii, co? Knujecie szczeniacki spisek przeciwko Programowi?!
Skd pan wie? wykrztusi kompletnie zaamany Leszek.
Bo ja to samo robiem siedem lat temu, kiedy zostaem porwany tak jak wy. Ale to nie ma sensu
pokrci smtnie gow to nie ma adnego sensu, napijcie si lepiej aberry!
Chopcy zdrtwieli z trwogi. Teraz ju nie ma nadziei. Profesor o wszystkim doniesie wyznawcom
Programu, ktremu po obudzeniu bi tak sualcze pokony...
Pan nas wyda mrukn pospnie Leszek. Farfalla zamia si nieprzyjemnie.
Nie mam prawa miesza si do eksperymentu odpar zagadkowo. Moecie by spokojni...
Ale jego sowa bynajmniej nie uspokoiy chopcw. Wprost przeciwnie.
O jakim eksperymencie pan mwi?! zapyta zdenerwowany Leszek.
Farfalla umiechn si szyderczo. Napeni krysztaow szklank sokiem aberra i poda Bublowi.
Pij, to ci dobrze zrobi!
Leszek przez chwil trzyma szklank w rce, a potem chlusn Far-falli w twarz.
Rozdzia XIV
Czyn Leszka by tak niesychany, e Tyndzia zamurowao" na moment, nie mogli ani wykrztusi
sowa, ani si poruszy, cho mieli ochot czmychn w najdalszy kt statku. Ale jeszcze bardziej
zaskoczya ich reakcja profesora Farfalli zamiast si rozgniewa, rozemia si tylko
lekcewaco. Dopiero teraz zauwayli, e ani kropelka soku abena nie pada na jego twarz, lecz
cay wylany pyn ciek na d,..p metra od nosa Farfalli, jak po jakiej niewidzialnej szybie.
Pole nieprzystpnoci wykrztusi Leszek.
Ot to rzek profesor, zeskoczy lekko z oa hibernacyjnego, poklepa Leszka po ramieniu i
wykona par wicze gimnastycznych. Twj niegrzeczny czyn, chopcze, te naley do
eksperymentu powiedzia, krcc miesznie tuowiem. Wszystko od pocztku waszej
przygody jest jednym wielkim eksperymentem, nie ma sensu mu si sprzeciwia, czy jest dla was
przyjemny, czy nie, czy ma sens, czy nie ma sensu, czy wyjdzie co z tego, czy nie! zakoczy
wiczenia i spojrza na elektroniczny zegar z kalendarzem na cianie. Idcie ju! ^
To wszystko, co ma nam pan do powiedzenia? rzek rozczarowany Tyndzio. Mylaem, e
skoro spotkamy czowieka w kosmosie...
To najlepsza rada, jakiej wam mog udzieli. Nie chciabym, aby przydarzyo wam si co
zego.
Ju nam si przydarzyo. Potrzsn gow.
Pamitajcie, mog was jeszcze zabi.
My si nie damy tak atwo powiedzia Leszek.. Mufi powiedzia nam, e jest -sposb...
Sposb na co? zapyta Farfalla.
eby nie mogli nas zaprogramowa., eby nie u kambonw!-
- ' 139
Farfalla zasapa.
Mwiem wam, e ucie nie wchodzi w rachub.
Moe pan przysic?
No wic doDrze, powiem wam, jak jest naprawd. Kambony uje sie tylko jako sprawdzian
zaprogramowania, raz, na zakoczenie adaptacji w obecnoci czonkw komisji. S one tak
wstrtne, e wyprobowuje si na nich skuteczno pracy programistw. Jeli potraficie bez oporu, a
nawet z przyjemnoci u naturalne, nie spreparowane kambony, to znaczy e jestecie dobrze
zaprogramowani.
Czy to moliwe, eby kto u je z przyjemnoci? Naturalne kambony s przecie podobno
okropnie ociste, ykowate i kujce. _
_ Moliwe - odpar Farfalla. Sztuka programowania sto. tam bardzo wysoko. Potrafi
doprowadza do powanych i trwaych zmian
w mzgu.
_ O-o-operuj? przestraszy si Tyndzio.
Do operacji chirurgicznej uciekaj si rzadko, stosuj inne metody, nie znane na Ziemi, co
poredniego midzy hipnoz a tresur, pacjent nawet tego nie zauwaa, czsto robi to pod
przykrywk seansw filmowych. ,,.,,, i
_ Mufi mwi, e jest sposb powtrzy Leszek.
_ Prbowa nam powiedzie, ale wczyy si sygnay i znalaz si
W PZiUAle Sn"'e nie wystarczy napcha sobie gow wiadomociami szkolnymi, e jeszcze
czego trzeba...
Pan na pewno wie, co!
Pan jest z nimi tyle lat!
Pan jest profesorem.
Niech pan nam powie! Bardzo prosimy!
Nikomu nie zdradzimy!
Oni si nie dowiedz.
__ Panie profesorze! . . . ,
Farfalla przyglda im si w milczeniu, a potem zaspi si i spuci
gt!' Oni nie rozumiej, co to jest czowiek - powiedzia patrzc w podog - Rozpatrujgo
wycznie w kategoriach fizyki i matematyki. N,e potrafi zrozumie, e w rasie ludzkiej tkwi
pierwiastek boski, d.on.zyj-Si, niezbadany czynnik Ens" - podnis gos. _ Dywagacje umysu
ludzkiego s dla nich niepojte! Majaki, idee ktre si sc.ga... Wic tytko to was moe ocali...
Bazujcie na tym, co najbardziej ludzkie, co dla nich niesprawdzalne, nieobliczalne, bd wtedy
bezradni... .,.-.,
Wic pan nam radzi?... zamruga oczami Tyndzio, me nadajc |
za '^^^ w soblL szaiestwa zamrucza i ukry twarz w rkach. Chopcy wymienili spojrzenia.
Tyem wycofali si ostronie do drzwi.
To wariat szepn Tyndzio.
Kady by mg zwariowa. Siedem lat w rkach Kakurgijczykw, z tego pewnie poowa w
lodwce. Biedny czowiek westchn Leszek. Odwrci si i spojrza na profesora. Farfalla
gotowa si do snu hiber-nacyjnego. Wydoby ju z zasobnika nowy plastykowy futera, a teraz
sprawdza i nastawia aparatur.
Czego jeszcze chcesz? warkn nieprzyjanie widzc, e Leszek przyglda mu si pospnie, i
sign po butelk soku aberra.
Niech pan tego nie robi powiedzia Leszek. Niech pan idzie z nami. Jest pan przecie
czowiekiem. Naley pan do Ziemi, a nie do Ka-kurgii. Niech pan obrci swoj mdro i wiedz
przeciw Kakurgijczykom. Pan duo wie i duo umie! Nie wolno im tak ulega. Nie wolno si
poddawa. : '
Farfalla znieruchomia na moment. Jego rka ze szklank aberry zadraa. W oczach zapalia si
jasna iskierka, lecz zaraz zgasa, a ogromny smutek pojawi i na jego zmczonej twarzy.
Za pno! Zostaem ju zaprogramowany, mj chopcze. W moim mzgu zaszy nieodwracalne
zmiany. Kiedy zrobiem nierozwany krok, a teraz ju za pno na prostowanie cieek ycia...
egnajcie i nie wchodcie mi wicej w drog, to dla was niebezpieczne... miertelnie
niebezpieczne... Wczy aparatur i uoy si w ou hibernacyjnym. wiato zgaso. Lodowaty
podmuch owia nagle chopcw. Wystraszeni wycofali si popiesznie z dolnego pokadu statku.
140
Rozdzia XV::
Wariat! powtrzy wzburzony Bubel, gdy znaleli si z powrotem w kabinie centralnej i
opowiedzieli wszystko Gidze. Byli wci pod silnym wraeniem wizyty u Fanfalli. Skoczony
facet. Wykoczyli go!
Nas te to czeka Giga otara oczy.
- Moment! Chwileczk!... uciszy jch zaaferowany dziwnie Tyn-' dzio. A propos tego
szalestwa" co mi si przypomniao. To byo wtedy, kiedy Tupaka chcia nas zabra wszystkich
do szpitala, pamitacie, co wtedy mwi?...
Duo mwi mrukn Leszek.
Mwi wtedy o bakcylu Pi.
To byy jego zgrywy Leszek skrzywi si. ^- Sprawdziem w ksice. Nie ma takiego
bakcyla.
Niewane. Ale istnieje taki... taki stan umysu, e czowiek tak jest skoncentrowany na jednej
rzeczy, e nic innego nie ma do niego dostpu, rozumiecie, jedna myl, jedna sprawa opanowuje
go cakowicie, i nic poza ni go nie obchodzi. Taka umysowa nie... nie...
Nieprzemakalno.
Nie.., nie... . . , '
Nieprzepuszczalno podpowiedziaa Giga.
Wanie. Kto ma bakcyla Pi, ten jest uodporniony na wikszo innych zakae. Wic... wic
pomylaem, e moe jest odporny i na1 zaprogramowanie.
Moe. Ale Tupaka powiedzia te, e na bakcyla Pi choruj ludzie wielkiej pasji i e to nam w
adnym wypadku nie grozi, bo my, powiedzia...
Wiem, co powiedzia" przerwa Tyndzio. Wszyscy znamy zoliwoci Tupaki, ale...
chrzkn zakopotany i poprawi okulary , pomylaem, czysto teoretycznie zastrzeg si
e... e gdyby jakim cudem ten bakcyl...
142
Ale, czowieku, powiedziaem ci, to byy arty Tupaki zdenerwowa si Leszek. (
Zaraz, poczekaj, ale gdybymy mieli na przykad jakie specjalne zdolnoci, jaki talent, a
przynajmniej zadatki talentu i... i eby to mona byo rozwin... Gdybymy odkryli w sobie
jakie zamiowanie, jakie hobby...
"*
Bubel chcia co powiedzie, ale powstrzyma si w ostatniej chwili...
Trzeba by przymierzy si po kolei do rnych... do rnych przedmiotw i dziedzin
zauway Tyndzio. Mamy w torbach ksiki szkolne... Mona je przejrze... ''
Daj spokj wzdrygna si Giga. : Nie wspominaj mi nawet! Pisali je jacy smutni i nudni
faceci. One nie tylko nam nie pomog, ale wprost przeciwnie... Nabierzemy od nich wstrtu do
nauki.
Nie przesadzaj, jak kto ma prawdziwe zamiowanie i talent... to go nawet najgorszy podrcznik
nie zniechci powiedzia Tyndzio. Moim zdaniem trzeba uzbroi si w cierpliwo, wytrwale
przymierza si i czeka.
Czeka?!
To si zwykle objawia samo, wypywa naturalnie i rozwija powoli...
By moe, ale my nie mamy czasu czeka, a si objawi i wypynie -stwierdzia Giga. Ja
osobicie licz na Epele.
Epele?
Zapomniae?! Mufi ma nas na noc podczy do takiej specjalnej aparatury do wszczepienia
wiedzy.
Prawd-a! Masz racj! Epele moe nam pomc!
Ju po pierwszym seansie powinnimy mie rozeznanie, co nas bardziej, a co mniej
interesuje, czyli do czego mamy skonno... A od skonnoci do zamiowania...
t- Ju tylko may krok! dokoczy podniecony Tyndzio.
Ja chciabym przede wszystkim dowiedzie si czego wicej z astronomii i o lotach
kosmicznych oznajmi Leszek.
Ja o robotach i komputerach powiedzia Tyndzio.
Niewiele zrozumiemy, jak nie zaczniemy od podstaw mrukna Giga od fizy i chemii;
obawiam si, e bez matmy te si nie obejdzie.
Jeli to ma by we nie, to prosz bardzo, mog mi nawet wszczepia bredzenia,
przepraszam, twierdzenia Pitagorasa i innego Smuta-sa... zgodzi si Tyndzio. O ite to
bdzie bezbolesne zastrzeg po chwili. "
Podobno cakowicie, a od rana bdziemy ju mogli korzysta z laboratoriw pokadowych. To
ju, wedug Mufiego, sama pyszna zabawa. No i wtedy przekonamy si, czy mamy jakie zadatki
na maniakw nauki.
Umieram z ciekawoci wykrzykn ze sztucznym entuzjazmem Tyndzio. Rezygnuj z
kolacji i natychmiast podczam si do Epele...
Ju ci widz, jak rezygnujesz mrukna Giga i nie zgrywaj
143
si na wesoka. Wiem, e skra ci cierpnie. Nie ma w tym wszystkim nic
wesoego, Cyngjel.
Cyngiel umilk i spospnia. Zapanowaa nieprzyjemna cisza.
Sycha byo tylko niespokojn muzyk kakurgijsk sczc si pia-nissimo ze cian. Wszyscy
myleli o tym samym. Czy maj jakie szans ocalenia, czy potrafi zapa bakcyla Pi.
Ty jeden masz spraw z gowy, Bubel odezwaa si nagle Giga. Nie potrzebujesz si
podcza pod adne aparaty. Wiadomo, jak masz
skonno".
Czyby? Leszek zaczerwieni si lekko.
Ty masz talent! Zazdroszcz ci. Wzruszy ramionami.
Wiem, o czym mylisz, Giga, ale dzisiaj prawie kady jest fanem
rocka, a co .drugi fan sam prbuje brzdka...
Nie! Nie bd taki skromny. Ty lubie to bardziej od innych. I eby . gra, nie bae si narazi
Kaflarzom i Tupace, caej klasie nawet! To
u ciebie nie by owczy pd ani zwyke zainteresowanie, Bubel. To ci wcigno... Gdyby teraz
sprbowa...
Mwisz powanie?
Sprbuj, co ci szkodzi. Mamy teraz duo czasu...
Tak, duo czasu powtrzy Leszek i zamyli si.
Wszyscy powinnimy czego prbowa, przymierza si mrukn Tyndzio. To nasz
jedyny ratunek...
A jak nic z tego nie wyjdzie? W oczach Gigi znw pojawi si
strach.
Jak nic z tego nie wyjdzie, to pozostanie nam tylko jedno: przesta
myle.
To znaczy?
Wej do ozibiacza na trzydzieci pi lat i zapi si szczelnie po sam szyj. Przepraszam,
ale musz co zje zakoczy Tyndzio. To wszystko za bardzo mnie przygnbio wczy
mikrofon. Kolacja, Mufi! Tylko galopem, stary!
Goryl przyby natychmiast, a mwic cile nadjecha do osobliwym wehikuem. By to rodzaj
niewielkiej platformy, na ktrej znajdowa si gboki fotel, stolik oraz co podobnego do graniastej
kolumny, a moe po prostu do wskiej szafki z tajemniczymi szczelinami i dziurkami: w poowie
jej wysokoci wida byo ma plansz z klawiszami, zapewne do
sterowania.
A to co znowu?! wykrzykn Tyndzio, przygldajc si ze zdumieniem pojazdowi.
To jest Akado, prosz pana odpar Mufi.
Mw po ludzku!
- Aparat do karmienia doranego, czyli skomputeryzowany kelner samojezdny uniwersalny,
nieoceniony, gdy chodzi o szybkie obsuenie zgodniaej istoty ludzkiej.
144 .
Interesujce. < .
Nie maj pastwo chyba nic przeciwko temu, e posuyem si tym nowoczesnym sprztem.
Tak jest szybciej, prociej i wygodniej goryl zatrzyma wehiku i zeskoczy z pomostu. Nie
musimy duej mapowa ludzkich zwyczajw. Kelnerskie parady i balansowanie z tac jest /byt
powolne, czasochonne i uciliwe. Akado, podawaj! rzuci do aparatu.
W odpowiedzi ze szpar w kolumnie wysuny si kolorowe tace. Byy na nich rne apetyczne
potrawy, pachnce, wieo przyrzdzone, lekko dymice, a wic ciepe... Do tego rne przystawki
i napoje. Niemal jednoczenie z otworw kolumny wyskoczyy wieloprzegubowe, cienkie i dugie
rce, ktre sprawnie odebray i ustawiy przygotowan kolacj na stole przed Gig i chopcami.
ycz dobrego apetytu - skoni si Mufi, po czym nacisn dwa niewidoczne przyciski na
cianie. Zabysy nastrojowe lampy i kinkiety, a ze cian popyna inna, agodna, kojca muzyka.
Znakomicie, Mufi powiedzia Tyndzio, zapominajc o caej ndzy pooenia, w jakim
si znajdowali... Wpatrujc si z przyjemnoci w zastawiony st, zaoy sobie serwetk pod
brod i podsun pmisek (iidze.
Czy mog jeszcze czym pastwu suy? zapyta goryl.
Jedna proba, Mufi rzuci Tyndzio, rozpruwajc pieczon kaczk. Jestem tak podniecony
t wspania przygod, ktra mnie spotkaa, tak baaardzo szczliwy, i obawiam si, e nie zmru
tej nocy oka... jeli w ogle jest sens mwi tu o nocy. Czy mgby mi w tej sytuacji zostawi do
jutra ten aparat, o ile jest sens mwi tu o jutrze. Z pewnoci bd potrzebowa duo przeksek i
napojw. Jedzenie mnie uspokaja.
Oczywicie, prosz pana schyli gow goryl aparat jest do paskiej dyspozycji. To jest
jego gwne zastosowanie -ma suy przekszeniu, zagryzaniu, podjadaniu, popijaniu poza
gwnymi posikami. W tym celu zosta skonstruowany. Poywienie czerpie z kredensu gwnego.
Obsuga prosta. Siada pan na fotelu i naciska ten klawisz wskaza Mufi , oraz nastawia pan
prdko obsugi. Z uwagi na to, e jest to nowe Akado i niedotarte, nie wolno go nastawia na zbyt
due prdkoci, najwyej do poowy skali, prosz o tym pamita.
Jeste pewien, e to bdzie dziaao? zapyta nieufnie Tyndzio. Wytar usta serwetk i
podszed do urzdzenia.
Absolutnie. Pan profesor Farfalla stale korzysta z usug poprzedniego Akado. Ten model jest
jeszcze doskonalszy.
v To mi dopiero zachta, Mufi Tyndzio przypomnia sobie wychudzon twarz profesora. Nie
bya to w rzeczy samej zbyt dobra rekomendacja. A moe ty si po prostu chcesz wykpi od
pracy, Mufi, i dlatego mi podsuwasz tego kelnera-potworka?...
Pan wybaczy goryl chrzkn uraony to poniej mojej godnoci. Czy mog odej?
10 Nieziemskie przypadki
145
Poczekaj, zrobimy prb rzek Tyndzio, sadowic si na fotelu aparatu. -- Mam apetyt na
jaki ekstra napj do kolacji zwrci si do Akada. Czym moesz suy?
Ledwie wypowiedzia te sowa, ha planszy ukaza .si* dugi wykaz napojw w szeciu kolumnach;
samych koktajli byo kilkanacie. Ten wielki wybr mia zapewne zaimponowa istotom ziemskim i
wykaza wyszo Kakurgii i na tym polu.
Tyndzio medytowa przez dusz chwil oblizujc wargi, a potem wy-sapa:
. Daj mi koktajl naj... najdroszy i naj... najbardziej wyszukany!
Akado podjecha do kredensu gwnego, przystawi si niemal na styk, wycign trzy pary rk,
otworzy pojemniki w lewej czci kredensu i zacz mozolnie przygotowywa zamwiony koktajl.
Ponalewa rnych pynw do duego mieszada w ksztacie dzbana, wprawi w ruch, po paru
chwilach zatrzyma, dola nowych pynw i dosypa przypraw, znw zacz miesza...
Tyndzio patrzy na te obrzdki z rosncym zniecierpliwieniem.
__ Prdzej, nie guzdrz si, wakoniu, bo mi kaczka stygnie! Ruszaj
si, ty lamazaro! . /
. Ale automatyczny barman i kelner w jednej osobie" nie reagowa na to popdzanie. Starannie,
lecz bez popiechu, wzbogaca" koktajl o cofa z to nowe skadniki... Upyway sekundy i minuty.
Napj wci me by gotowy. \ ' . ,
Tyndzio chwyci za regulator szybkoci; zamierza przyspieszy Akado tylko" o poow, ale z tych
nerww" ruechccy przesuno mu si" a do maksimum, Aparat jkn i zajazgota bolenie.
Sze rk kelnera poczo uwija si 'jak w ukropie. Migay tak byskawicznie przed oczyma
oszoomionego yngla, e ju ich nie mg rozrnia, zlay si w jedn makabryczn rk...
Koktajl spieni si i wykipia.
Prosz tego nie robi! krzykn ostrzegawczo goryl. To niebezpieczne. Prosz natychmiast
zwolni! _
Przestraszony Cyngiel chcia cofn regulator, ale byo ju za pno. Maszyna nie wytrzymaa
tempa, prawdopodobnie nastpio zatarcie przegrzanych przegubw. Jedna rka kelnera nagle
przyhamowaa swoje ruchy, co z kolei spowodowao zaburzenia w koordynacji. Pi pozostaych
rk popltao si fatalnie i zaczo nawzajem wyrywa z oysk. Jak oszalae cepy biy teraz na
olep, krcc w powietrzu straszliwe myce... Nim Cyngiel zdoa uskoczy, zmioty go z
platformy, cud, e nie poamay mu koci. Wkrtce potem nastpiy grone wewntrzne zwarcia.
Akado zasnuo si dymem i zaczo miota si po kabinie jak miertelnie ranne zwierz. Chopcy,
Giga i Mufi cofnli si wystraszeni, dosownie w ostatniej chwili; odbiwszy si od kredensu, Akado
uderzyo w cian tu koo nich.
Poczuli podobny do lizolu, mdy szpitalny" zapach. Z uszkodzonego
miejsca odlecia rowy pat .okadziny, odsaniajc podobn do tkaniny itruktur ciany.
:. .
Z grub osnow przeplatay si rnej gruboci nitki. Najciesze / nich, zerwane podczas awarii,
chwiay si lekko, w powietrzu. Muzyka kasacyjna ucicha. Zamiast niej sycha byo urywane
dwutonowe piskliwe Jwiki. ..
Polifon cienny wysiad wyjani Mufi.
Polifon? O czym mwisz, Mufi? zainteresowa si Leszek.
-. Czy Datsun nie poinformowa pastwa? Tak nazywamy nasze skomputeryzowane instrumenty
muzyczne odpar goryl. Prosz spoj-ize na te niepozorne yki i nitki wlepione w cian.
Czy to grao nam do kolacji?
Tak, wanie to..., Mufi urwa, bo gdzie za cian rozleg si przykry, przejmujcy jk, jakby
stu torturowanych ludzi jkno naraz.
- Jaki straszny gos! przerazia si Giga.
Leszek wyjrza n'a korytarz. Jk powtrzy si jeszcze wyraniej. Wydawao si, e dobiega, ze
skadnicy zomu.
Prsz si nie obawia uspokoi Gig i chopcw Mufi. To tylko pewne efekty
akustyczne...: Tak- reaguj na drgania powietrza niektre wraliwsze materiay.
Czy... czy to nie Datsun? wyjkaa Giga. Mufi pomin pytanie milczeniem.
Zaraz to ucisz, drodzy pastwo to mwic wgnit najbliszy zielony przycisk na cianie i
wyczy uszkodzony polifon. Rzeczywicie, ickivod razu przycichy, a po paru sekundach zupenie
ustay.
Zaatwione powiedzia goryl. Niestety, naprawa troch potrwa i przez par dni bd
pastwo pozbawieni muzyki ciennej.
A co bdzie z moim koktajlem? przypomnia Tyndzio.
Niech pan wraca lepiej do swojej kaczki i bdzie zadowolony, e tylko na tym si
skoczyo...* warkn Mufi. Akado mg pana zabi.
Czy dostan nowego? zapyta rzeczowo Cyngiel, nie tracc jzyka w gbie.
Goryl spojrza na niego ciko i bbnic piciami w kudat pier wy-s/ed, zdenerwowany z.
kabiny. '
Przygoda Tyndzia z Akadem i w ogle cay ten incydent przy kolacji bynajmniej nie przygnbiy
modych pasaerw Rhei". Przeciwnie, humor im si wyranie poprawi. Przekonali si bowiem*
e nawet wysoka technika kakurgijska te nie jest niezawodna, ma swoje sabe strony i potrafi
fundowa-uytkownikom rne niespodzianki. Czy mona to wykorzysta przeciw Programowi?
Czy daje to, jak szans ocalenia? Zamy, e udaoby si spowodowa jak wan awari i
umiejtnie ni pokierowa... No., tak, ale do tego trzeba by t technik cho troch pozna.
Tyndzio i Giga dyskutowali o-tym z oywieniem przez ca kolacj.
146
147
Leszek wyczy si zaraz na pocztku, bo jego myl zacza kry wok bardzo konkretnej
sprawy.
Tego wieczoru, zamiast, jak sobie obiecywa, dokona przegldu nieba" przez luk widokowy oraz
pogapi si troch na Jowisza i Saturna przez kapitalne teleskopy pokadowe, wezwa cichaczem
Mufiego,
Chodzi mi o instrumenty muzyczne powiedzia do goryla. Czy na tym statku s tylko
polifony cienne, takie jak ten co si popsuj czy macie take inne?
Mamy polifony walizkowe, prosz pana.
Dobre?
Bardzo dobre, w paru wymiarach i gatunkach. Pan Datsun uywa stale polifonii typu Ami" i
bardzo go sobie chwali.
Datsun?, zdumia si Leszek.
Pan Datsun by znawc i wielkim mionikiem muzyki.
Do dziwne zamiowanie jak na robota.
Nie powiedziabym. Fale dwikowe pobudzaj nasze mikroukady; niektre dziaaj dranico,
inne kojco. Szczeglnie przyjemnie odczuwane s rytmy ywe, osobicie uwielbiam muzyk
synkopow...
To adnie, Mufi przerwa Leszek. Chciabym, eby mi przynis taki walizkowy polifon.
Zwyky czy typu Ami"? zapyta goryl.
Jaka rnica?
Ami" jest polifonem uniwersalnym, oferuje take usugi para-muzyczne oraz czysto
techniczne, dwikowe i ultradwikowe: badania akustyczne podzespow, czyszczenie
ultradwikowe mikroelementw, naczulanie dwikowe receptorw (bardzo przyjemne, prosz
pana, nawiasem mwic, podobne do askotek), masae pobudzajce przewodnictwo, wibracje
lecznicze, jazgoty stymulujce, szczebioty rozluniajce... .
Dosy Mufi, wol ten zwyky.
Zwyky? goryl by wyranie zawiedziony. On si nadaje tylko do muzyki.
<
Wanie o to mi chodzi.
Goryl spojrza na Leszka podejrzliwie.
Pan chciaby robi muzyk?
Czy to co zego? Stracie humor, Mufi. Chyba nie znajdujemy si w polu zakazanym? Co si
stao?
Pan jest artyst? goryl zmarszczy brwi.
A bo co?
Przepraszam, lecz nauczono mnie by nieufnym w stosunku do artystw. To niebezpieczni
ludzie Mufi by autentycznie przestraszony.
Leszek rozemia si.
Nie bj si, nie jestem adnym artyst, lubi muzyk jak wielu lu-l dzi i... jak Datsun. No, jazda,
przynie mi ten polifon. '
Uspokojony nieco goryl odchrzkn i powiedzia:
148 . . *
Jeli pan nie jest artyst, a chce pan robi muzyk, to znaczy... to znaczy, e pan si chce bawi
w robienie muzyki!
O, wanie! Susznie to wymdrkowae.
W takim razie najlepiej bdzie, jak panu poka laboratorium.
Jakie znw laboratorium?!
Do zabawy w robienie muzyki mamy specjalne laboratorium dwikowe i polifony osobiste.
Moe pan zrobi tam kad melodi, kady koncert, kad symfoni. Wychodz bardzo dobre
wyroby. Zreszt do wyrabiania trudniejszej muzyki moe pan zaangaowa roboty laboratoryjne.
Wolabym, aby uywa sowa komponowanie".
Jak pan zapozna si z polifonem, dojdzie pan do wniosku, e jednak waciwszym sowem jest
wyrabianie"...
Dobrze, poka mi to laboratorium i polifony rzek zrezygnowany Leszek.

Trzy dni pniej zaaferowana Giga dobijaa si do drzwi laboratorium dwikowego.


Bubel, syszysz mnie, otwrz! stukaa coraz bardziej niecierpliwie. Wreszcie zacza kopa
w drzwi.
Tym razem poskutkowao, z laboratorium wyjrza Leszek. Mia nieco bdne spojrzenie.
Mog wej?
Wejd.
Cay pokj wypeniaa niezwykle sugestywna, wszechogarniajca muzyka, jakiej Giga nigdy w
yciu nie syszaa. Zdawao si, e wszystko tutaj gra, ciany, meble, kady przedmiot.
Ju go zapae? zapytaa.
Kogo?
Bakcyla. Wzruszy ramionami.
Sysz, e dobrze ci idzie.
Nie ma kopotw z hi-fi mrukn. A c z wami?
Jutro pakujemy si do ozibiacza.
Co?!
Nie wytrzymujemy duej nerwowo. To beznadziejne. Z bakcylem kompletne fiasko. Nie
zdoalimy si zarazi. Prbowalimy wszystkiego. Najpierw podczalimy si na noc do Epele.
Owszem, cakiem fajnie. Nauka wchodzi do gowy gadko, jakby nadmuchiwa balon... Jestemy
teraz oboje z Cynglem na maturalnym poziomie... Sowo. Przepytalimy si z podrcznikw, ktre
wzilimy z sob. Umiemy bez porwnania wicej, lecz co z tego? Nic nas nie interesuje,.to znaczy,
wiele rzeczy nas interesuje, ale nie specjalnie. Wic'jeszcze raz podczylimy si do Epele, i
przymierzylimy si po kolei do wszystkich sztuk, nauk i mdroci uniwersyteckich; Cyngiel mia
wykaz w Kalendarzu ucznia".
I te nic?
149
Nic. ,
Moe co przeoczylicie?
Bralimy wedug wykazu...
Musicie jeszcze poczeka powiedzia Leszek. To moe wybuchn w kadej chwili, To
moe by bomba z opnionym zaponem.
Czeka i nic nie robi? skrzywia si Giga. To beznadziejne.
Przez ten czas odwiedcie laboratoria pokadowe. To konieczne. Piekielnie dziaaj na
wyobrani, mwi ci. A poza tym musicie dalej
'-' Vk- tijjlcie na swojego bzika". Pyty, znaczki, plakaty, kasety.,, Datsun mia tu wspaniae
kolekcje, Mufi zachca mnie do obejrzenia... . '
No, wiesz... *
Lepsze to ni nic. Przymierzaa si do rocka?
Tak. .' '
I nie czua pasji? ,
Nie. Raczej znudzenie. Ju po trzech godzinach. Rozpacz, mwi ci. Tyndziowi te nic
nie.wyszo, i tylko mu si coraz-bardziej je chciao. Z rozpaczy zjad natk swojej pietruszki.
Jakiej znowu pietruszki?
Biedak przypomnia sobie, e jest Maorolnym, ukrad Mufiemu par korzeni z przechowalni i
zasadzi w doniczce. Myla, e moe ogrodnictwo bdzie jego hobby, ale daremnie. Nie chciao mu
si nawet doglda uprawy, nastawi zraszacz i zleci opiek nad pietruszk robotowi-sprz-
taczowi. Sam widzisz, e to beznadziejne... No wic postanowilimy si upi na te trzydzieci pi
lat. Jutro podczamy si do aparatury, Bd gotw, Bubel, na sm rano. Kazaam ju Mufiemu
przygotowa trzy oa hibernacyjne i trzy najadniejsze pojemniki...
Nie mog jutro : powiedzia Leszek. Mam jeszcze co do zrobienia przeczy polifon.
. i
Wanie sysz. Wic kiedy bdziesz mg?
Za tydzie... to znaczy za dwa tygodnie zajkn si zakopotany.
Wykluczone. Zapae ju bakcyla i nie musisz si dalej przymierza.
Dwa tygodnie, Giga!
Nie moemy czeka tak dugo. .
Wic podczcie si na razie beze mnie, ja podcz si pniej.
Akurat! Nie ma gupich! W ogle by si nie podczy; potem my si budzimy, a tu jaki
staruszek nas' wita" i wmawia nam, e jest naszym . kumplem... i.... i koleg szkolnym. Dzikuj.
Ale, Giga, przyrzekam ci... ,
Nie, Bubel, albo wszyscy, albo nikt. Nie moesz, zosta nie zamroony. Baabym si, o ciebie.
Nie wierzysz?! '
Po prostu mgby zapomnie. Nie miaby ci kto przypilnowa... Tak by ci pochona
muzyka... , ... .
Mnie?! .
150 . -
?-A,
ftfe
Nie udawaj, przecie widz, co si tutaj dzieje. Orgie muzyczne! Przejrzyj si w lustrze!
Zobacz, jak wygldasz! Typowe/objawy zaraenia.
Nie przesadzaj, po prostu zainteresowaem si polifonem jako ciekawym instrumentem... On
daje wprost niewiarygodne moliwoci... Kady moe by geniuszem na miar Beethovena i
zarazem wirtuozem! Chciaaby sprbowa? To bardzo zabawne. Moemy pracowa razem, to
byoby cudowne, Giga zapali si.
Nie sdz, aby w tym stanie ducha potrzebowa towarzystwa rzeka chodno. Dajemy ci
trzy dni!
: Zlituj si, chocia tydzie, zrb to dla mnie, prosz!
Oszalae?! Co my bdziemy tu robi przez tydzie? Nerwy nas zjedz...
(
Powiedziaem ju. Obejrzyjcie sobie tutejsze laboratoria. S naprawd obdne, zagldaem
tam. Warto je zwiedzi i pobawi si w nich troch. Moe w ktrym wyrabia si krem na piegi.
Przesta!
Giga, prosz ci!
No, wic dobrze, ale tylko tydzie, ani godziny duej!
Dziki, stara! W nagrod mj polifon zagra ci przebj Gdy zgubi ci w Kosmosie". Sam go
skomponowaem, to znaczy prawie sam... to znaczy do spki z robotami...
Ale Giga wolaa nje sucha i wybiega. Stropiony Leszek pomyla, e po tych trzydniowych
prbach na si z muzyk rockow miaa jej serdecznie dosy... na trzy dni. Ale tak naprawd to
powd by zgoa inny. Giga baa si muzyki z polifonw, bya zbyt sugestywna, dziaaa dziwnie
obezwadniajco. Zwaszcza teraz, w tym laboratorium, trzeba przyzna niesamowitym, zdj j
lk, czy przypadkiem nie naley ona do eksperymentu, o ktrym mwi Farfalla, czy nie jest to
prba zniewolenia, jaka nowa perfidna zasadzka. Moe Kakurgijczycy dziaaj przez t muzyk,
moe za jej pomoc programuj? '
Min ustalony tydzie, a Leszek wci nie by gotw. Mino dwa tygodnie nawet tego nie
spostrzeg. Polifon otworzy przed nim takie ciekawe perspektywy i tylu dostarcza
nieprzeczuwanych przey, e a mu byo przerwa prac. Chcia pozna moliwoci instrumentu
do koca Przez cay ten czas praktycznie nie wychodzi z laboratorium, tu jad
tu spa.
Z pocztku ba si, e Giga i Tyndzio bd go nachodzi i molestowa z powodu niedotrzymania
terminu, ale oni zupenie si nie naprzykrzali Nawet go to troch dziwio, lecz pochonity prac nie
zastanawia si< nad tym duej. Jednak wyrzuty sumienia gryzy go coraz bardziej i odczu' wa do
przykro swoj niesowno, po miesicu wic zdecydowa sii odby z Gig i Tyndziem szczer
rozmow, przeprosi za zwok, a jel od razu nie dadz mu po bie, sprbowa namwi ich do
odoenia abie gu jeszcze na jeden miesic. By pewien, e zdoa ich przekona. Czy nii
stworzy przez ten czas arcydziea? Wystarczy, jak im zaaplikuje t cudown kpiel z dwikw!
Nikt z normalnym suchem nie oprze si takiej rozkoszy. To musi na wszystkich podziaa. Musi
olni! A na kocu poczuj niedosyt i poprosz o wicej.
Tote, mimo e wiadom swej winy wobec kolegw, miao i w doskonaym humorze wyoni si
owego krytycznego dnia ze swego laboratorium. Odstpujc od zwyczaju, postanowi tego ranka
zje niadanie w kabinie centralnej wraz Gig i Tyndziem i pqdcas tego posiku omwi spraw.
Stawi si punktualnie o smej, zamwi u Mufiego co na zb i czeka cierpliwie, ale cho upyna
godzina, oni nie przyszli. Zapyta Mufiego, co si stao. Mufi chrzkn zakopotany. Wyranie nie
kwapi si do wyjanie.
Leszek poczu rosncy niepokj.
Mw! krzykn peen zych przeczu. Mw szybko i bez wciskania kitw!
Mufi odchrzkn i pomaca sobie szyj.
Panna Giga i pan Tyndzio jadaj u siebie, prosz pana. Od kiedy?
Od miesica. Zamykaj si na cay dzie u siebie.
U siebie, to znaczy gdzie?
No, w swoich laboratoriach.
Jakich, u diaba, laboratoriach?! wykrzykn Leszek.
Panna Giga w laboratorium numer dziewi a pan Tyndzio w laboratorium numer dwa.
Leszek zerwa si od stou.
Nie radz tam i uprzedzi lojalnie Mufi. Oni s bardzo nerwowi i zachowuj si
niekulturalnie. Pan Tyndzio rzuci we mnie talerzem skwaniaej pulpy. Miaem potem zakcenia
trzech ukadw i musiaem
iv dugo czyci. A panna Giga chciaa mnie wczoraj udusi rcznikiem... i moe to bya szarfa?
Wci jeszcze nie mog rusza szyj. Moe mi to "stanie?
Co ty za bzdury pleciesz, Mufi!
Jakie bzdury?! goryl poskroba si w szyj pod uchem., Jesz-mam lad, pan obejrzy.
Ale Leszek odepchn go zdenerwowany i wypad na korytarz.
Z laboratorium numer dwa mimo zamknitych drzwi dochodzi przy-
zapach. Leszek wtargn do rodka i stan osupiay.
Struga, a waciwie dwie strugi biaej piany wypyway wolno z automatu. Tyndzio na kolanach
przygld.a si im uwanie, raz z jednej, ra-z / ilrugiej nabiera na palec odrobin tej osobliwej
materii i prbowa ostronie jzykiem.
Co ty wyrabiasz!? krzykn Leszek.
Ciiicho sykn Tyndzio. Krzyk powoduje drgania ukadu! To >u widzisz, to s acuchy
polimerw ju prawie jadalnych.
Polimery?!'Jadalne?! wybekota Leszek. Jeste szalony!
152
153
Bynajmniej. To kwestia znalezienia sposobu przeksztacania polimerw etylenu, propylenu i tak
dalej, czy te kwasu akrylowego w cukry proste.
Bagatela! zadrwi Leszek. Czyby wpad na taki sposb?
Jestem na najlepszej drodze. Sprbuj to chcia wetkn Leszkowi palec z prbk piany do
ust.
A daje mi spokj Leszek odskoczy jak oparzony.
To bdzie rewolucja ywnociowa, bracie! Zauwa! Mielibymy zaatwion produkcj
cukrw prostych z surowcw pospolitych, z odpadw tworzyw sztucznych, ze mieci wrcz... Jak
dobrze pjdzie, przerobi ju niedugo Datsun na cukier... Jedz! korzystajc z zagapienia
Leszka wcisn mu do ust podejrzan past z czerwonej tubki. le wygldasz, to ci wzmocni.
Zwariowae? Otrujesz mnie! Leszek wyplu ze strachem kwa-
skowaty preparat.
To syntetyczne proteiny z mojego warsztatu. Nie smakuj? zdziwi si Tyndzio. Przecie
dodaem kwasku.
Id do diaba! zdenerwowa si Leszek.
Gupi, popatrz Tyndzio zadar gow i demonstracyjnie wycisn sobie do ust ca zawarto
tubki. Przekn gadko i powiedzia: Jem j to ju dwa tygodnie i miaem tylko przejciow
niestrawno.
Dosta szmergla pomyla Leszek. Zawsze by troch stuknity,' a do tego obrzydliwy
arok. Jak si taki dorwie do wysokiej techniki, to ] dziej si nieobliczalne rzeczy." A potem
pomyla, e to jeszcze nie ko-'| nie, prawdziwy koniec bdzie rwnie tragiczny jak atwy do
przewidze-j nia miertelne zatrucie jakim preparatem! Jedyne, co moe uratowa! Cyngla, to
szybkie ochodzenie jego rozpalonego chorobliwie mzgul
w ozibiaczu.
Skocz z tym, stary poklepa go po pulchnych opatkach. Te s rzeczy szkodliwe;
Zobaczysz, bdzie wypadek. Prowokujesz go ze wszystkich si. Zostaw te obrzydliwoci! Czemu
tak si upierasz?! Najwyszy czas wskoczy w ozibiacz. Zachowasz modo i urod...
Teraz? Mowy nie ma! Sprawy zaszy zbyt daleko. Jestem wanie! na decydujcym etapie!
Tyndzio zaoponowa gwatownie. A potem,! widzc stropion min Leszka, dorzuci: Wiem, e
si nudzisz Bubel," ale zajmij si czym, cho przez miesic... Tu jest peno ciekawych
laboratoriw. Moe co ci zainteresuje?
Dzikuj ci za rad wysapa Leszek i wyszed wzburzony, przylepiajc si po drodze nog do
polimerw ju prawie jadalnych". Dopiero na korytarzu zauway, e cignie z sob cay
acuch". Nie zwaajc na krzyki zrozpaczonego Tyndzia, zerwa brutalnie z podeszwy lepk,
pienist mas i cisn zaskoczonemu chopcu w twarz. Sam nie wiedzia, co go tak bardzo
rozzocio. .*
Postanowi bezzwocznie naradzi si z Gig i w tym celu uda si dc)
laboratorium numer dziewi, peen zreszt najwyszego niepokoju, czy nie zastanie tam sytuacji
podobnej jak u Cyngla.
Jego ze przeczucia pogbiy si, gdy zasta drzwi zamknite na cztery spusty, a nad nimi
ostrzegawcze fioletowe wiateko podwjnej blokady. Na szczcie mg zajrze do rodka, bo
wizjer nie by wyczony. Widok by raczej przykry. Pracownia znajdowaa si w stanie smutnego
nieadu. Szcztki .rozbitych naczy laboratoryjnyclr i aparatury twalay si po pododze zasypanej
czym, co przypominao patki owsiane. Porodku tego wszystkiego lea na grzbiecie robpt
laboratoryjny w ksztacie makabrycznego czarnego chrzszcza, poruszajc bezadnie szecioma
koczynami i jeszcze bardziej licznymi czukami". Czyby jaka awaria? Giga i drugi robot
manipulowali energicznie przy skomplikowanym urzdzeniu podobnym z grubsza do monstrualnej
trby wmontowanej w rwnie monstrualn maszyn do pisania. Nagle, rozleg si ostrzegawczy
gwizd, jakby wczy si niewidoczny odkurzacz. Giga odskoczya przeraona. Z aparatury, a
cilej z owej wielkiej trby, poczy wylatywa rnobarwne motyle, z pocztku wielkie i
nieliczne, a potem coraz mniejsze i liczniejsze, eaa potworna chmara. Giga wydaa aosny okrzyk
i prbowaa je goni i apa podskakujc zabawnie. Dopiero po duszej chwili Leszek /orientowa
si, e to nie motyle, ale kolorowe strzpki zwiewnej, delikatnej materii. Proces postpowa coraz
szybciej, trba wypluwaa coraz mniejsze strzpki, a wreszcie zadawia si i rzygna bia ciecz.
Zrezygnowana Giga siada na pododze i, zacza paka.
Bubel zaomota piciami do drzwi,
Otwrz, to ja, Leszek!
Giga poczogaa si do ciany i nacisna guzik wycznika blokady. Leszek wbieg. .-
Czemu ryczysz?
Bo znw si wszystko porwao szlochaa. A mylaam, e ju si uda. Trzydziesta
trzecia prba! Ja,oszalej.
Prba czego? ,
'Wpadam na trop fantastycznego wynalazku. ,
Czyby? ... . Mona to nazwa uniwersaln szmat.
Szmat? Leszek skrzywi si.
Powiedzmy, uniwersaln tkanin, jeli ci to razi. Jest to tworzywo sztuczne o wasnociach
tkaniny, ktre mona dowolnie ksztatowa plastycznie wprost na spbic... bez pomocy krawca...
Mao tego, mona samemu formowa to tworzywo w kilka rnych odmian, czyli zamienia w
materia grubszy, cieplejszy, lub cieszy, w dodatku o rnych wzorach.'.. A wszystko w cigu
dziesiciu, pitnastu minut! Jestem ju bliska rozwizania, ale wci jeszcze czego brakuje, sam
widziae, co z tego wychodzi. '
Wychodz roje przelicznych motyli.
154
155
No wanie. Wszystko rwie si jeszcze w aparaturze, I znw musz zaczyna od pocztku.
Leszek spojrza na ni ze wspczuciem.
Wiesz co, Giga? Przesta sobie tym zawraca gow. Zobacz, jak ty wygldasz? Czy to warto?
Giga odgarna strki wosw opadajce na twarz.
Wykp si, uczesz', odpocznij, a jutro wszyscy wskakujemy do ozi-biaczy. Najwyszy czas,,
ebymy si dali upi.
Patrzya na niego pprzytomnie.
O co chodzi? zniecierpliwi si. Sama mnie przecie namawiaa. Nie pamitasz?
Tak, zgoda rzeka wreszcie ale najpierw musz dokoczy mj eksperyment. To mi si
musi w kocu uda! Musi! Trzeba si tylko zdoby na ostatni wysiek... Szkoda, e Tudi ma
kopoty ze zdrowiem spojrzaa z trosk na lecego robota. Chyba si przepracowa. Moe
ty by go zastpi?
No, wiesz! achn si Leszek. Ty i Tyndzio macie szczeglne
pomysy! Wystarczy, e wykoczya Tudiego.
Nie bd zgryliwy, Bubel, mam wraenie, e zrobie si zbyt nerwowy.
.
Bo mnie denerwujecie. Zupenie ci nie poznaj, Giga. Co si z tob
stao!?
r- Wic zauwaye! ucieszya si.
Co?
e si zmieniam?
Bardzo si zmienia, ale co, u diaba, spowodowao...
Nigdy tego nie zrozumiecie, ani ty, ani Cyngiel westchna. ^ Ja sama byam za...
zaszokowana... Ja... co odkryam w sobie... co strasznego.
Co? Leszek obserwowa j bacznie.
Nie powiesz nikomu?
Nie powiem.
Posuchaj, Bubel, ja... ja nie jestem normalna szepna. Spojrza na ni podejrzliwie.
Nie udawaj, e to ci przygnbia.
To mnie przeraa^ Bubel. Nie wiem, co mi jest... to jaki dziwny stan. To na pewno chorobliwe,
ale nie obchodzi mnie nic poza tym eksperymentem.
I nie nudzi ci : podpowiedzia zoliwie.
Nje.
I nigdy nie mczy zadrwi.
Nigdy.
I zawsze znajdujesz na to czas.
Zawsze... E, ty zgrywasz si ze mnie!
Bynajmniej rzek ostro Leszek i powiem ci, co ci jest. To same
156
co Cynglowi. Oboje ze strachu przed programowaniem prbujecie na gwat /aprogramowa si
sami i wmwilicie sobie, e jestecie zakaeni bakcylem.
A nie jestemy?
Oczywicie, e nie. Porozmawiajmy otwarcie. Zakaony jestem tylko ja.
- Czy to pewne?
Absolutnie, Giga. Widzisz, nie chciaem ci martwi, ale to naprawd bardzo rzadkie zakaenie
i kto nie jest artyst, to nie ma praktycznie szans...
A ty zostae artyst? rzeka z przeksem.
Nie chciabym si chwali, ale takie jest zdanie komputera.
Sam nie bye pewny? Chrzkn.
Chciaem mie obiektywne zdanie. Komputer po przeanalizowaniu moich koncertw oraz stu
utworw najwybitniejszych kompozytorw w historii doszed do wniosku, e ja jestem lepszym
od nich wszystkich.
Bye nieco zdziwiony, prawda? Nie dostrzeg ironii.
Tak, troch przyzna. No, sama wiesz, by lepszym od Bacha, od Mozarta, od
Beethovena...
Od Schumanna i od Szopena...
Od Wagnera, od Brahmsa, od Czajkowskiego...
I od Ravela.
I w ogle od wszystkich i od wspczesnych... W dodatku ja sam ilziki polifonowi mog
wykonywa moje utwory, sam gram" na wszystkich zebranych w polifonie instrumentach,
sam interpretuj; aden / nich tego nie potrafi...
Biedacy!
Przekonasz si sama. Dzi po kolacji zapraszam ciebie i Cyngla na koncert, tylko musicie
wzi co na wzmocnienie; wzruszenia, jakich dostarcza moja muzyka, s tak silne, e mog was
wprowadzi w stan trwaej hipnozy, a nawet zabi.
Zaspia si.
N, dobrze, Bubel, ty zarazie si, ale co bdzie z nami?
Wy si te zarazicie. Sami nawet nie bdziecie wiedzie kiedy. Ja Aum to zaatwi, bez
problemu. Tylko jeszcze nie teraz, po nie hiberna-yjnym, tu przed wyldowaniem; bo nie
dalibycie si upi.
Nie wierz, zby ci si udao, i wol zarazi si sama rzeka Giga. Wstaa i przypasaa nowy
fartuch.
Co chcesz zrobi?! zapyta zaskoczony.
Po prostu wracam do pracy.
Z tob jest naprawd niedobrze.
Myl, e z nami wszystkimi jest niedobrze odburkna i nie , wienvkto jest wikszym
wariatem... ;
15?
HHSi
Nie dokoczya. Jej sowa przerwa potny wybuch gdzie w pobliu
rzwiami.
Boe, to u T.yndzi
Nie opowiadaj! e roje motyli" wra2 rze. Wvbieeii zatyka'
gi liiiosta "i kasJ. m i< n< i tmi .lus/a
Od silnego podmu* t" u
' po
puchu wzbiy si
wi laboratorium >lkach, piszczc i imur. Leszka, alt
V*tf
ia ato
od
z |eeo /ote^o
* wm dj ) nii na /vrnik) purwsjt im nul^ si. *.mu7ki kolriowego dym
o'owcgo 'Uija!> iiv i i^zwuafy tintactyc ne Vv/Oiv jaki > p vi< i^kie strwni; >kvna tn
/bv vzy pr-es,t!ogi Robit ia u Wal z ruz| lalap1 > bi^un/m u'wao mi gow i w zyMk" .'ni
Gt>la larnista pulptt ylah m na por nge_i /ast\ga * A^/ta v 4bc'ist'ch s^ jkJw podcbiwch do
bio'oyti.ni.1 tkinli lec? gj/it. iv i F1 ul"ui'?i Les^tk rozsiada sk, g-^iat /k \ u
Nit tra go' kizykna do cne' Mil abryi. na n v^! pizeledsa mu
pi />. i ov(
Ci.ad p k )i>n|ai \e{c 7j|r/u do zaen t lowunei pracowni Nagle ti i h 1 A<\ wiazcma J*-i kt'\k
n '<iatl pov u u/e W /astvgej masie w lei i' d-t c) \\jS. c \fti j^y1 i tkwih okul^n I\nd/n a i-sc
ej pdno s'k* <i wik' ilnia! ti oprawt Kilka met>w buzo sieri a ^ j.nlpv saiiijiiis pakr (
?y?by wybuch ro/erwa Cjngia nu a/ ial diobne c/i tki?t B ' Ga sonia r
o
Bo
v>b>/u
iO'i" U
Giga
1-CKI fi.tr
sonia
j nagle i pocign do tylu, bo oto sta ;w zastygej materii drgn niespodzn-oli oezna w ich
stron.
Ui^ r is/ii - *'(,!- f ^..eka" )-'_i
zynienia i yw r i pochona Cyn
. zostao po btedr wlepi zdumiony
ia >i
/o\>a nw
i>nd
pc a i / u
dnym, Tyndziu. Ju nie, y wL y wzrok w 'wdrujc materi ja.wiska. W miejscu wybrztjE
pcznia, a nagle prysn, a v Mruga szybko oczami. By w W wielu miejscach wci obli zwisay
mu -dugie sople plazr - wymamrota. Pezem d>
I
resztk si, nieszczliwy, na p uduszony, a wy zamiast mi pomc i wydosta mnie z tego ciasta,
uciekalicie przede mn.
Nie wiedzielimy, e to ty bkn zmieszany Leszek.
Skd moglimy wiedzie? pochlipywaa Giga. Nic nie mwie.
Jak mogem mwi oburzy si Tyndzio kiedy byem oblepiony i zatkany. Nie stjcie tak,
do licha! Zdrapcie ze mnie t pulp, bo |jik zaschnie, to nigdy si jej nie pozbd!
Kucnli przy nim i pomogli ma zedrze z twarzy, z wosw i z szyi reszt rowej masy.
Gotowe! Leszek uszczliwiony, e obyo si bez tragedii, poklepa serdecznie Tyndzia po
pulchnych opatkach. Mufi ci sprawi nowe okulary i po zmartwieniu! Wstawaj!
Ale Cyngiel nie wstawa. Na jego czole pojawiy si gste krople potu. Usta wykrzywi mu spazm
blu.
Co ci jest? zaniepokoia si Giga.
Nie odpowiada. Trzyma si kurczowo za brzuch.
Poka! Jeste ranny? Czemu nic nie mwie...
Nie wykrztusi tylko znw mnie chwycio...
Co? '*
.. - Nic... taka... taka maa riiestrawo.
Leszek spojrza na niego z przeraeniem.
Zjade znw polimery? Skin gow.
Mwiem, eby nie jad! jkn Leszek.
Cae szczcie, e zjadem wysapa Cyngiel. To mnie wanie "calio.
'
Co ty bredzisz, stary?!
Naprawd mnie ocalio. Po zjedzeniu le si poczuem, a kiedy na-.tpi wybuch, tarzaem si z
blu na pododze... Na pododze, i dlatego /vjc. Gdybym sta, zmiotoby mnie i rozerwao.
Wygldabym jak mj biedny robot... jeszcze gorzej!
Spojrzeli na robota pozbawionego czonkw, na zdemolowane Iabo-i.itorium.
No, c westchn Leszek. Uprzedzaem ci, Cyngiel. To si iiusiao tak skoczy...
Skoczy?! zapyta Tyndzio. - Jak to skoczy?! Co masz na nyli? zaniepokoi si.
Nic si nie skoczyo! wykrzykn. To
ic dopiero zaczyna!
Nie wygupiaj si! zasapa Leszek. Chyba masz^osy po tym,
> si stao...
Dosy?! Cyngiel zamia si icie wariackim miechem, a Giga /aa na niego przestraszona.
Syszysz, stara, co plecie ten gupi ilista-pplifonista? Ta nadta artystyczna ropucha... Nic nie
wiesz, ie rozumiesz! Bubel! Moje badania weszy wanie w nowy, decydu--'tap. Wracam zaraz do
pracy.
' '. 159
Nie bred, Cyngiel. Dam ci co na uspokojenie.
Ja nie bredz. To s fakty. Wskutek wybuchu doszo do ciekawej syntezy. Z pulpy wydzieli si
nowy zwizek Tyndzio oderwa kawa masy zalegajcej podog. Spod gbczastej materii
wyciek brunatny pyn, subtelny zapach ni to konwalii, ni migdaw rozszed si dookoa.
Czujesz? r zapyta podniecony Tyndzio. Nabra na palec nieco tej gstej cieczy i powcha .z
przyjemnoci. Jestem pewien, e to jest jadalne.
Ani si wa prbowa! krzykn Leszek, Zapach migdaw! Wiesz, co to znaczy? To
mog by zwizki cyjanowodoru. Cyjanek tak wanie pachnie! A to jedna z najgorszych trucizn!
Dam do degustacji.
Jestem pewien, e nie wytrzymasz i liniesz przedtem, a wystarczy
poliza..., Ka Mufiemu wyrzuci to, do licha!
Najpierw poddam badaniom.
Nie! adnych bada! Zreszt nie masz ju laboratorium.
Mufi przekae mi nowe sapa Tyndzio. Nic mnie nie powstrzy-j ma!
'. ' ;
Zostaw go, Bubel wtrcia si Giga. Nie widzisz, nie rozumiesz, co si naprawd-
stao? Wci jeszcze mylisz, e tylko ty pokne bakcyla? Trudno o lepszy dowd...
J
Czy dlatego, e Cyngiel pokn, mam mu pozwoli si otru, a ni wysadzi w powietrze?
Jeszcze mi ycie mie...
Nie przesadzaj umiechn si Tyndzio. Po co ten cay raba Poza defektem automatu i
strat jednego robota nic si przecie nie sta<
Nic?! krzykn wzburzony Leszek. No to zamknij si na chw:
i dobrze posuchaj!
Nie trzeba byo nawet specjalnie wysila ucha. W ciszy rozbrzmiewa
wyranie piskliwe, urywane dwiki.
To mj polifon, draniu wycedzi zaciskajc pici Leszek. Przesta gra i nadaje sygnay
uszkodzenia...
Jak mogem go uszkodzi? dziwi si Tyndzio.
To bardzo czuy instrument, reaguje na kade zakcenie pola...
Po diaba z polifonami...
Cicho przerwaa Giga. Syszycie? Znw ten straszny jk. jak wtedy, w czasie tej
pamitnej kolacji...
Nasuchiwali przez chwil. Jk powtarza si rytmicznie, coraz banlJ aosny, rozdzierajcy...
Wybiegli na korytarz. Jk nasili si wyranie.
To ze skadnicy zomu! stwierdzi Leszek.
Tam... tam jest zamknity Datsun przypomniaa Giga.
Mylisz, e to on?
Jestem pewna.
Nie podoba mi si to mrukn Leszek i ruszy do skadnicy. - Co chcesz zrobi? Giga
dopada do niego.
Sprawdz.
160
Chcia otworzy drzwi, ale Giga go ubiega. Pierwsza wpada do skadnicy i krzykna z wraenia.
Widok by istotnie niesamowity. Al Datsun z potwart gow, ze zmarszczon, le nacignit
twarz, siedzia po turecku na pododze kiwajc si jak czowiek Wschodu i wydawa te straszne
jki. Jego masywnym korpusem i uniesionymi poziomo jak u lepca rkoma wstrzsay raz po raz
drgawki. Czerwona lampka kontrolna w gowie migotaa nierwnym blaskiem. Leszek dotkn go
ostronie.
Jest ciepy stwierdzi.
Boj si wyszeptaa Giga. Patrz, lampka byska coraz szybciej, coraz rwniej i mocniej.
' . ' .
Dwiga si na nogach... ,
On chce wsta!
Cofnli si odruchowo ku'drzwiom.
Nagle wszelkie ruchy Datsuna ustay. Na moment znieruchomia na p uniesiony w powietrzu, a
potem jak martwa kuka zwali si z guchym stukiem na podog. wiateko kontrolne zgaso.
Zhw by tylko wrakiem. Pochylili si nad nim ciekawi...
Na korytarzu rozlegy si znajome cikie kroki. W drzwiach skadnicy stan Mufi.
Fajno, e przyszed ucieszy si Cyngiel. Musisz mi skombi-nowa nowe laboratorium i
robota... Zdarzy si may wypadek, wiesz...
Wiem odpar goryl. To zostao odnotowane przez czujniki. Moe pan by spokojny. Ma
pan prawo do laboratorium i dostanie je pan...
Tak mylaem ucieszony Tyndzio spojrza triumfalnie na Leszka.
Dostanie pan nowe laboratorium cign goryl ale w bunkrze pancernym na obrzeu
tylnej czci statku. W razie eksplozji lub innego /agroenia bunkier ten zostaje odczony od statku
i odrzucony w kosmos... jak wypluta pestka... jak wypluta pestka powtrzy z przyjemnoci,
patrzc nieruchomym wzrokiem na Tyndzia.
Leszek i Giga te na niego spojrzeli z nadziej, e przestraszy si takiej perspektywy i
oprzytomnieje, ale zaraenie Cyngla byo zbyt Silne, nawet nie mrugn okiem. Nie tylko si nie
przestraszy, ale zadowolony powiedzia:
To mi cakiem odpowiada; moe nareszcie bd mg pracowa w spokoju.
W tej sytuacji Leszkowi opady rce i postanowi zadba o wasne inte-
ti'sy:
A co bdzie z moim polifonem, Mufi? przypomnia.
Wanie przyszedem powiedzie, e ju jest naprawiony. Na szcz- ic wystarczyo wymieni
tylko bezpieczniki.
No i widzicie, e to nie byo nic strasznego wzruszy bezczelnie imionami Cyngiel. I po
co ten cay szum?
Giga i Leszek wymienili spojrzenia. Czy to moliwy, eby czowiek ng si tak zmieni? Co
zostao z zahukanego Matoa Klasowego?
Nieziemskie pr/ypadki
161
Leszek myla o tym ca reszt dnia. O Tyndziu, o Gidze i o sobie te. Chcia by sprawiedliwy.
Nietrudno byo stwierdzi, e wszyscy troje si zmienili. Nie tylko Tyndzio Giga i on sam
te! Do czego doprowadz te zmiany? W wypadku Gigi, a zwaszcza Tyndzia, staway si wrcz
niebezpieczne.
Te dzisiejsze zdarzenia i par innych spostrzee zmusio go do uznania, e tak jak on, take
Tyndzio i Giga s autentycznie zaraeni bakcylem Pi, z t jednake zasadnicz rnic, e s
zaraeni nieszczliwie. Opr materii, w ktrej przyszo im dziaa, przewysza przynajmniej na
razie ich siy i moliwoci, a zapewne i wrodzone talenty, rujnuje ich zdrowie i grozi niechybn
zgub, nieuchronnym unicestwieniem, i to w krtkim czasie, zanim odwal dziesit cz drogi do
Kakurgii. W tej sytuacji postanowi ratowa ich za wszelk cen, nawet wbrew ich woli.
Jak wikszo artystw by bardzo pewny siebie; wierzy, i ladem Orfeusza potrafi czarowa
potwory nawet tak krnbrne jak Giga i Tyndzio. Nie mia adnych wtpliwoci, e zdoa ich
okiezna sw sztuk i wszczepi im swojego bakcyla", a to wszystko w sposb bezbolesny i
przyjemny, wobec czego ich aosne mki w technicznych laboratoriach nie maj adnego sensu.
Spotkao go jednak zasadnicze rozczarowanie. Ich absurdalne zapamitanie w pracy przekroczyo
wszelkie granice i nosio czyste znamiona szalestwa. Omielili si zlekceway cakowicie jego
wspaniaomyln i jake sensown propozycj, odmwili wszelkich rozmw na temat zmiany
zakaenia", a co wicej, nie raczyli si zjawi na adnym z koncertw, ktre specjalnie dla nich
przygotowa.
Byo to bardzo przykre, wrcz obraliwe, ale Leszek uzna, e naley potraktowa ich jako ludzi
ciko chorych i szuka jakiego innego wyjcia. Pomys przyszed mu do gowy, gdy przypomnia
sobie, co miao najwiksze znaczenie dla Fausta (oglda kiedy w telewizji film o tym sawnym
alchemiku i czarnoksiniku). Zabieg bdzie drastyczny, ale nie ma rady, trzeba skutecznie
postraszy niefortunnych wynalazcw. Puci wodze fantazji i wyobrazi sobie, jak Giga i Tyndzio
bd wyglda po trzydziestu piciu latach tej maniackiej pracy. Skonstruowa w laboratorium
plastycznym odpowiedni projekt widma, da do sprawdzenia komputerowi wraz ze wszystkimi
moliwymi informacjami, a nastpnie z poprawkami komputera przekaza do laboratorium
telewizyjnego. Tu powsta gotowy obraz widma przedstawiajcy Gig i Tyndzia w wieku
pidziesiciu lat, fatalnie wyniszczonych przez bakcyla-. Widmo to rzuci na ekrany informacyjne
i przeladowa nim park zatwardziaych naukowcw" na kadym kroku: gdy si budzili i
zasypiali, podczas posikw i podczas
pracy.
By to naprawd przykry obraz. Jedno widmo przedstawiao pomarszczon, zgarbion, zasuszon
staruszk w stylu Baby Jagi. Gderajc i skrzeczc ponaglaa kijem dwa kulawe roboty
rozwieszajce jakie wstrtne szmaty na sznurze. Drugie widmo przedstawiao sapicego,
sklerotycz-nego starca z wielkim brzuchem i ysin, szukajcego na klczkach oku-
larw. Z laboratoryjnego kota wylewaa si jaka brudna piana i wida byo, jak nieszczsny
starzec tonie w produktach swego szalestwa.
Nie wiadomo, czy Giga i Tyndzio przestraszyli si w kocu tej wizji, czy te byli ju zwyczajnie i
po prostu wykoczeni nadmiern prac, do e po miesicu nalega i prb zgodzili si pj z
Leszkiem do kabiny hi-bernacyjnej. Wrzucili swoje dane informacyjne do komputera, a on
uruchomi aparatur Kada". Gdy wszystko byo gotowe, uoyli si wygodnie w futeraach
chodzenia. Nie czuli jednak zimna, tylko przyjemn senno, a potem, sami nie wiedzieli kiedy,
pogryli si w otchani wielkiego spokoju, bez ladu wiadomoci i bez snw.
Nastpia autentyczna przerwa w ich yciorysie.
162
Rozdzia XVI
...Zdawao im si, e sysz odlegy dwik polifonw. Pdzili przez czarn otcha kosmosu, coraz
szybciej, a ciskao ich w doku, ku zotemu punktowi, co zamajaczy gdzie daleko. Punkt rs
szybko, nabiera blasku, grza jak soce. Otworzyli oczy. To palia si nad nimi ta lampa
budzenia.
Zgaso siedemdziesit sze punktw kontrolnych pulsujcych spokojnie zielonym wiatem;
elektroniczny automat wyczy siedemdziesit sze czujnikw nadzorujcych sprawno dziaania
systemu Kada", ktry czuwa nad organizmami upionych. Zgasa lampa niebieska. Wyczy si
system Kada". W tej samej chwili wczy si system Tufa" sygnalizowany jasnotymi
wiatekami. Zacz przywraca organizmom upionych naturaln sprawno. W miar jak nasilay
si ich procesy yciowe i wracao normalne krenie krwi, barwy wiate staway si coraz bardziej
nasycone, wyrazistsze, od intensywnej ci przechodziy do czerwieni. Coraz goniej
rozbrzmiewaa take muzyka. Bya to bardzo dziwna muzyka, o wolnym rytmie, zupenie
niepodobna do tej, ktr komponowa Leszek. Zapobiegaa ona szokowi pohibernacyjnemu,
dziaajc tonizujo
na nerwy.
Wstali jak zahipnotyzowani i unikajc gwatownych ruchw, wzili odwieajcy prysznic z
rozpylonego balsamu pohibernacyjnego. W kabinie rannych toalet, gdzie automaty uczesay ich,
osuszyy i namaciy im skr, spojrzeli z ciekawoci i mimo wszystko z lekkim niepokojem w
lustra. Czy naprawd nie zestarzeli si? Nie! Stwierdzili z ulg, e wygldaj tak samo jak przed
hibernacj, a nawet lepiej, bo wypoczci i odpr-
eni.
Zajrz do mojego laboratorium powiedziaa Giga.
I ja te mrukn Tyndzio.
Giga ugrzza na dobre. Leszek spodziewa si, e. ugrznie rwnie Tyndzio i bdzie si objada
po dugim hibernacyjnym pocie, tote zdumia si bardzo, gdy Tyndzio wrci dosownie po chwili
trzymajc w rku doniczk z... bujn zielon pietruszk.
By bardzo podniecony i ju w progu zacz mwi, pokazujc j Leszkowi:
.
Zobacz! Wsadziem korze na pocztku naszej podry! Wczyem zraszacz i zapomniaem, a
ona yje...
Kto yje?
No, pietruszka. Ma zielone licie, wypuszcza kwiat... Zupenie nie rozumiem.
Czego nie rozumiesz? Leszek nie mg si w pierwszej chwili poapa.
Pietruszka jest rolin dwuletni. Jeli wsadzimy korze jednoroczny, to wypuszcza
zielone pdy i po dwch, czterech miesicach, w zalenoci od temperatury, zakwita. Skoro ja
wsadziem t pietruszk na pocztku podry, a ona dopiero teraz zakwita, to znaczy, e nie
moglimy lecie trzydzieci pi lat, to znaczy, e nie moglimy lecie nawet jeden rok.
Wypadaoby, e lecielimy okoo trzech miesicy...
Leszek osupia.
No, rzeczywicie, tak by. wynikao, bardzo dziwne! Jeste pewien, e to ta sama pietruszka?
Cakowicie. Doniczka bya zamknita w gablocie wietlnej, nic tam nie zostao ruszone,
jest jeszcze nawet odcisk mojej rki.
-^- W takim razie Datsun nas okama rzek Leszek. Szybko Rhei" jest o wiele wiksza. Z
pewnoci zblia si do prdkoci wiata. Tylko oni ukrywaj tp jako tajemnic wojskow.
Nawet gdyby bya rwna prdkoci wiata, musielibymy lecie ponad trzy lata! zauway
Tyndzio.
Tak. ale zapomniae, e przy prdkociach zblionych do prdkoci wiata nastpuje w statku
wzgldne zwolnienie biegu czasu, wic w tym wypadku dla nas i dla pietruszki mogo upyn
tylko trzy miesice.
Nie... nie wierz; jest o wiele prostsza moliwo powiedzia Tyndzio. Ta mianowicie,
e planeta Efen wcale nie jest tak daleko, jak chcia nam wmwi Datsun.
Ale, Cyngiel! Nie ma innej bliszej gwiazdy ni Proxima Centauri, a wic nie ma i innego
bliszego ukadu planetarnego.
Tak, co si tu nie zgadza, ale jedno jest pewne. Nie lecielimy zbyt dugo... Mam jeszcze jeden
dowd...
^ Jeszcze jeden? Jaki? ""
Farfalla i jego podre. Przypomnij sobie. By porwany siedem lat temu z Ziemi, siedem,
zwykych, kalendarzowych lat ziemskich. W tym czasie, po zaprogramowaniu oczywicie, trzy razy
zlecano mu misje na Ziemi, trzy razy odwiedza, swoj rodzin i znajomych i zastawa ich w
dobrym zdrowiu, bynajmniej nie postarzaych wicej ni on sam. Jeli wic
164
165
zdy zmieci si z tymi podrami w czasie, to wida nie byo zbyt daleko...

Do licha, co to ma wszystko znaczy? zdenerwowa si Leszek. -Dlaczego nas okamali i


w tym punkcie?
Nie wiem, cay czas o tym myl rzek Tyndzio. Eksperyment psychologiczny?
Moe chcieli, ebymy stracili nadziej na powrt.
A moe... Tyndzio zawaha si.
A moe co? . v
Moe tutaj w ogle prawda naley do tajemnicy pastwowej i robotom opowiada si z zasady
bajki... urwa, bo zjawi si goryl Mufi z uroczyst min, wezwa Gig z laboratorium i
powiedzia do wszystkich:
Podr pastwa zakoczya si. Za chwil wyldujemy w Centralnej Kakurgii, w bazie Orodka
Bada Akademii Nauk. Uprzejmie prosz
0 zajcie miejsca w fotelach, ldowanie na stojco moe by dla pastwa niebezpieczne.
Ale chopcy i Giga ani myleli go sucha. Ciekawo zwyciya strach przed skutkami ldowania
na stojco" i wszyscy rzucili si do luku wi-, dokowego, aby jak najprdzej zobaczy, jak wyglda
Kakurgia.
Przez chwil statek przebija si przez niezwyk row chmur, potem przez uamek sekundy
ogarn ich niepojty mrok, i nagle... odsoni si przed nimi zdumiewajcy widok: niebieskie
niebo, malownicze palmy kokosowe z jednej strony, dorodne palmy daktylowe z drugiej, gaje
cytrynowe i pomaraczowe, ogrody oliwne i wielkie jak staw rdo krysztaowo czystej wody
porodku. Co w rodzaju cudownej oazy w Afryce. W dali wida byo puszcz tropikaln,
ustpujc stopniowo miejsca lasom parkowym i krzaczastej sawannie. Jakby wszystkie strefy
rolinne Afryki zebrane tu byy na niewielkim stosunkowo obszarze. Tote patrzyli jak; urzeczeni.
Co za przyjemna niespodzianka! Ani ladu tej rzekomo wyjaowionej, nieurodzajnej i zatrutej gleby
kakurgijskiej, o ktrej mwi Mufi, ani ladu kambonw.
Jak moge tak nas oszuka, Mufi! wykrzykn Tyndzio.
Ale nim Mufi mg im co odpowiedzie, potworna sia hamowania 1 rzucia ich na podog.
Byliby porozbijali sobie gowy, gdyby Mufi w osta-1 tniej chwili nie podsun im materaca
awaryjnego.
Wielka pyta kosmodromu bya pusta. Tylko jedna posta staa daleko |
1 nieruchomo, jak posg.
Boj si powiedziaa Giga. Nie wysiadajmy lepiej.
Wszyscy troje byli sparaliowani strachem. W kocu Rhea" bya osta-;| tni rzecz, jaka ich
jeszcze czya z Ziemi. Oswoili si ju ze statkiem [ i czuli si na nim w miar bezpiecznie, o ile
w ogle mona byo mwi | o bezpieczestwie miliony kilometrw od Ziemi i w ich aosnej
sytuacji.
Tak, nie wyglda to wszystko zbyt zachcajco przyzna Tyndziol patrzc na ldowisko.
Mufi, moe bymy na poegnanie zjedli jaki| solidny obiadek? zaproponowa, eby zyska
troch na czasie.
166
i
To jest myl! uczepi si propozycji Tyndzia Leszek. Wyprawimy sobie uczt, Mufi.
Ale Mufi gdzie znikn. Nie pomogo wywoywanie go przez kosmo-fon. To jeszcze bardziej
zdeprymowao Gig i chopcw.'
, Za Boga nie wysid -*- Giga miertelnie blada wczepia palce w porcze fotela.
Tak, lepiej zosta sapn Leszek. Tu mamy jakie szans, moemy zablokowa wejcia,
odpiera ataki poskramiaczem... nie zdoa dokoczy, bo wszystkie luki otworzyy si nagle i
bezceremonialnie wyssao" ich z kabiny. Czyby na kosmodromie bya prnia? W kadym razie
musiaa by wielka rnica cinie, skoro przelecieli dugim rkawem a na koniec kosmodromu
pod bram, gdzie czekaa na nich dziewczyna w to-czerwonym obcisym kostiumie, lnicym
uskami jak skra wa; w rku trzymaa wielki bat; umiechaa si szerokimi czerwonymi Ustami
do nowo przybyych goci. Patrzyli na ni zdumieni. Jej twarz i sylwetka bya dziwnie znajoma.
Ale tak, nie mogo by pomyki. Znali j doskonale z afiszw cyrku, ktry niedawno przyjecha do
Warszawy i zrobi wielk furor.
MELLA POGROMCZYNI DZIKICH ZWIERZT
MELLA KOBIETA BEZ TRWOGI MELLA NIEUSTRASZONA I NIEZWYCIONA
gosiy wielkie napisy reklamowe, anonsujc jej wystpy w nastpnym sezonie.
Niewtpliwie bya to ta sama osoba. Nim si otrzsnli z wraenia, gdzie tu koo nich zabrzmia
gos niewidocznego megafonu, tak gono, tak blisko, i tak znienacka, e a si wzdrygnli.
Tu sma Baza Naukowa Kakurgii. Tu sma Baza Naukowa Kakurgii! Uwaga kandydaci nowo
przybyli z Ziemi. Wita was pani Adaptator Mella!"
W tym momencie Mella trzasna mocno z bata. Przez bram kosmo dromu wbiegy dwa lwy i
pooyy si u jej stp. Gigs i chopcy cofnli si odruchowo.
Nie bjcie si zagrzmia na nowo megafon. Jestecie cakiem be/ pieczni. Powtarzam:
jestecie cakiem bezpieczni. Mella zadba o wasA potrzeby. Zapewni wam dobre samopoczucie.
Postara si speni wsz\ stkie wasze najskrytsze marzenia. W imi Programu!"
Niech si speni!" odpowiedzia chr niewidzialnych, a Mella po nownie trzasna z bata.
To strzelanie z bata bardzo Gidze i chopcom dziaao na nerwy. Ni' wierzyli umiechowi
czerwonych ust Melli ani zapewnieniom megafonu Chcieli uciec, ale nogi jakby im przyrosy do
ziemi. Wreszcie Leszek "/ bra si na odwag. Dziesi krokw do Melli, na prawo od bramy, /
uway dziur w pocie. Nie namylajc si wiele, rzuci si do niej biegic i nim si Mella
zorientowaa, da rozpaczliwego susa w t dziur. Udao si Ju by po drugiej stronie! Wprawdzie
upad, ale nie potuk si, bo rosi
168 < .
tam gsta, puszysta trawa. Chcia si zerwa na nogi, ale w tym momencie z przeraeniem poczu,
e zjeda na d ta trawa bya jaka potwornie liska, na prno czepia si rkami dbe i
badyli, uryway si, a on stacza si coraz szybciej i szybciej. Czyby ten piekielny kosmodrom by
na jakiej grze? Co bdzie, jak dalej stok zakoczy si niespodziewan przepaci? Zacisn
powieki... ale zamiast w przepa, wpad w co bardzo mikkiego i przyjemnego. Kiedy otworzy
oczy, ujrza, e po szyj zanurzony jest w gstej cieczy podobnej do gliceryny. Koo niego, na
marszczcej si powierzchni pynu wida byo dugi cie. Podnis gow i zdrtwia z wraenia.
Na trawiastym brzegu basenu sta... Tupaka.
Przepraszam wykrztusi Leszek, widzc, e tusta ciecz zapry-skaa nauczycielowi jasne
spodnie.
Tupaka sta nieporuszony. Wyranie nie poznawa Leszka. I dopiero Icraz nieszczsny chopiec
uwiadomi sobie, e ten osobnik, aczkolwiek bardzo podobny do Tupaki, mona powiedzie
tupakowaty", nie jest jednak Tupaka. Wosy okalajce ysin mia rudawe, nos perkaty. I to
Leszka jeszcze bardziej zmieszao. Chcia ucieka, lecz gdy si odwrci, /dbia na nowo. P
tysica tupakowatych postaci podskakiwao w olbrzymim basenie, a za nimi na zielonym brzegu
drugie tyle wiczyo przysiady i wymachiwao rkami. W kostiumach w identyczne due pasy,
czarne i biae, podobni byli do dziwnych egzotycznych ptakw szykujcych si do odlotu.
Wygldali jednakowo, jakby powielone kopie tej samej osoby; dopiero po bliszym przyjrzeniu
mona byo dostrzec, e rni si dugoci nosw nosy jednych byy bardziej zaokrglone,
drugich bardziej spiczaste i dugie jak ryjki mrwkojadw; rwnie kolor wosw za uszami mieli
niejednakowy; ale wszyscy, zwaszcza z daleka, wygldali jak karykatury Tupaki w trzech
odmianach: blond, ruda i czarna.
Leszek z pocztku pomyla, e kto robi mu kawa. Do licha, tak przecie nie mogli wyglda
prawdziwi Kakurgijczycy! A moe to znw jaki eksperyment? Przypomnia sobie, co mwi
Farfalla: wszystko jest eksperymentem". No, to zobaczymy, co teraz zrobicie" pomyla i
znienacka chlusn temu stojcemu, na brzegu typowi lepk ciecz w tupakowat twarz. Olepiony
osobnik wyda piskliwy okrzyk i zacz rkami ciera obie z oczu gst ma. Leszek skorzysta z
jego zaaferowania i dobywa-i.|c z siebie wszystkich si, wygramoli si jak mg najszybciej z
basenu: .imierza wanie da dyla w pobliskie krzaki, gdy w rku Tupakowatego ''lysn
poskramiacz. Nie byo ani chwili do stracenia. Leszek pad na icmi, oburcz poderwa
Kakurgijczykowi nogi i obali go na traw. Z rki I upakowatego wypad poskramiacz. Leszek
chcia go zapa, ale spni i o moment poskramiacz stoczy si z pochyoci do basenu.
Tupako-aty tymczasem, cho wycignity na trawie, nie zrezygnowa bynajmniej walki. Teraz
jemu z kolei udao si chwyci Leszka za nog. Mia rk jak-y z.elaza, na prno Leszek si
szarpa i okada go piciami. Typ by icsychanie odporny na ciosy i cho Leszek raz po raz
pakowa mu seri
169
w ysin, a dudnio, nie robio to na nim adnego wraenia. Wreszcie zdesperowany chopiec
wyrwa mu kak rudych wosw nad uszami i wtedy... wtedy zrozumia wszystko. Pod wosami
ukazaa si pknita skra, a w jej szparze pulsowao czerwone wiato, obok poyskiwaa
metaliczna pytka.
Robot! wymamrota. Robot na obraz i podobiestwo Tupaki?!
Chcia zerwa mu twarz i wyczy go jak Datsuna na statku, ale w tej samej chwili nadbieg tum
Tupakowatych. Mocne rce uniosy go do gry. Inne wyceloway w niego setki poskramiaczy.
Stop! rozleg si nagle wysoki, kobiecy gos.
Leszek spojrza. Przed ,nim staa Mella. Tupakowaci opucili poskra-miacze i cofnli si. Mella
wzia Leszka za rk i poprowadzia go przez tereny rekreacyjne do pobliskiej oazy z licznymi
palmami i zarolami papirusw.
Z megafonu rozlegy si sowa:
Podaj komunikat specjalny. Dzi, to jest dnia trzydziestego stycznia
0 godzinie trzynastej zero pi, nie zaprogramowany czowiek wdar si na teren basenw i
zakci kpiel Wielebnych Akademikw. Dziki przytomnoci umysu Wielebnego Meczebe,
ktry, aczkolwiek pochonity kalkulacjami, zdoa uj intruza, niebezpieczestwo zostao
zaegnane, a czowiek oddany w rce pani Adaptator Melli.' Uprasza si Wielebnych Akademikw
o spokojny powrt do wicze i kpieli. Powtarzam. Niebezpieczestwo zostao zaegnane..."
Przez pierwszych kilkanacie metrw drogi Leszek zastanawia si, czy nie sprbowa prysn
Melli, lecz ona, jakby odgadujc jego myli, z agodnym umiechem pooya mu rk na gowie.
W tej samej chwili w mzg chopca wbio si tysice kujcych szpilek. Poczu, e cay drtwieje.
Mella pogaskaa go par razy z umiechem i ^ofna rk. Bl ustpi, Leszek wraca pomau do
siebie. Zrozumia, e ma do czynienia ze specjalistk i e nie ma przy niej adnych szans. Potulnie,
za rczk jak przedszkolak, da si zaprowadzi do oazy.
Przy pierwszych palmach czekay lwy oraz may helikopter.
Id do kolegw. Lwy ci zaprowadz powiedziaa Mella do Leszka i chciaa go znw
pogaska, ale Leszek uchyli si przestraszony.
1 pamitaj, bd grzeczny, a rta pewno zostaniemy przyjacimi. Do jutra, Leszku, po powitaniu
bdziecie mje czas wolny. Przygotowaam dla was rne rozrywki. Na pewno nie bdziecie si
nudzi. A teraz egnam ci do jutra. Bd czuwa nad wami z gry.
To powiedziawszy wsiada do migowca i szybko uniosa si w powietrze; po trzech sekundach
wida ju byo tylko ma plamk na tle ja-snobkitnego nieba, krc ponad oaz jak sp.
Lwy zamruczay gronie, patrzc krwawymi oczyma na Leszka. Zrozumia, e ka mu i. Ruszy
wic zrezygnowany za nimi, w gb oazy. Bya to dosy dziwna oaza. Leszek podcign si ju
nieco z geografii
I
podczas podry na pokadzie Rhei", tote zdumia go nie tylko fakt, e ujrza tutaj roliny znane
mu z Ziemi, ale take i to, e w tej jednej, niezbyt wielkiej oazie rosy obok siebie roliny z rnych
kontynentw, palmy daktylowe obok kaktusw, baobaby obok araukarii i bananowcw, ;i do tego
drzewa chlebowe, eukaliptusy i awokado.
Porodku oazy znajdowa si obszerny, wyoony tworzywem podobnym do tartanu plac otoczony
nieruchomymi stranikami w biaych hemach. Leszek odetchn z ulg. Zobaczy Gig i Tyndzia.
Rozgldali si dookoa, zadzierajc gowy do gry. Miny mieli niezbyt mdre, ale nie
nieszczliwe. Na widok Leszka umiechnici pomachali mu rkoma. Wic nic im si zego nie
stao. Doczy do nich i sam zacz si rozglda. Naprzeciw znajdowao si podium z
komputerami, nadajnikami i inn, trudn do zidentyfikowania, nie znan Leszkowi aparatur, koo
ktrej uwijay si roboty laboratoryjne. Jeszcze wyej ujrza trzech tupakowatych Akademikw w
czarnych togach. Czyby naprawd chodzio tylko o powitanie? Ci panowie wygldali raczej na
jak koniisj ledcz lub naukow w najlepszym razie. Wygldaliby zreszt do zwyczajnie i
cakiem po ludzku, gdyby nie to, e zamiast siedzie w wygodnych komisyjnych fotelach kucali
na okrgych, wysokich na p metra podstawkach, a to robio do zaskakujce wraenie. Ale w
kocu na Ziemi niektre dzikie plemiona wci maj podobny zwyczaj. Leszek przypomnia sobie
Indian kucajcych przy ognisku i pewne szczepy murzyskie pokazywane w telewizji.
Z megafonu rozleg si ponownie gos:
Nareszcie wszyscy w komplecie. Wielebni Akademicy zechc wybaczy zwok. Mona wczy
aparatur i przystpi do zapisu. Uwaga, przybysze z Ziemi. Zgodnie z naszym zwyczajem,
wypijecie teraz kielich oywczego nektaru na znak, e przybywacie bez zdrady w sercu i nie
ywicie do nas nienawici. W imi Programu!"
Niech si speni! odparli chrem Akademicy.
Nie pijcie niczego szepn Leszek do kolegw.
Czemu? zapytaa Giga. Strasznie mnie suszy po tej hibernacji.
To moe by aberra ostrzeg Leszek.
Nie bj si sykn mu do ucha Tyndzio. Mam antidotum na aber-r. To z mojego
laboratorium chcia wetkn Leszkowi jak pastylk do rki, ale Leszek nie przyj.
Chcesz mnie stru?! Nie wierz w adne twoje cholerne pastylki. Zza krzakw bananowca
wyoni si robot-kelner z tac i kielichami.
Mia osjem par rczek, w kadej trzyma talerz z innym menu. Z piersi sterczao mu szesnacie
kranikw z kolorowymi kurkami, z ktrych na yczenie wytacza rne napoje. Teraz te odkrci
jeden z nich i napeni trzy kielichy.
Giga i Tyndzio yknli po pastylce i miao signli po nektar.
Bagam, nie! krzykn Leszek, chcia im wytrci kielichy z rk,
170
171
ale oni jakby umylnie, igrajc z nim, odskoczyli kade w inn stron i dwoma haustami wyduldali
spiesznie nektar.
Leszek spojrza na nich ze strachem... i z alem. By przekonany, e w t\m momencie straci na
zawsze kolegw. Z niepokojem czeka na pierwsze objawy... _ i

Rozdzia XVII
Tyndzio odstawi ozdobny kielich na tac robota gastronomicznego i mlasn z wielkim
zadowoleniem.
Wymienity napj. Bezbdnie gasi pragnienie powiedzia.
To fakt oblizaa si Giga. Jeszcze takiego nie piam w yciu. auj, Bubel, e nie
skosztowae!
Gupcy! A jeli to by sok aberra? krzykn Leszek.
Wykluczone. Ju prdzej uwierz, e to by nektar z kambonw rozemiaa si beztrosko
Giga.
Tak jest przytakn Tyndzio. Aberra to jest podobno wybie-racz smutnych myli. A mnie
przecie wci przeladuje smutna myl, e ta podr ci zaszkodzia, Bubel. Naprawd bardzo si o
ciebie martwi. Zrobie si drtwy i gderliwy... urwa, bo z megafonu znw popyn donony
serdeczny gos:
Czujcie si jak u siebie! Zapomnijcie o waszej starej i zacofanej planecie. Wasza Ziemia jest teraz
tutaj! Wysoka cywilizacja kakurgijska jest otwarta dla wszystkich dzieci Kosmosu. Lecz zanim
przyzwyczaicie si do naszego ycia, bawcie si i uywajcie do woli. Jestemy do waszych usug.
Masze komputery przeanalizoway wasze ziemskie marzenia i skonnoci. Postaralimy si je
speni. Wytypowalimy dla was zestaw rzeczy, ktre powinny was ucieszy. Wybierzcie z nich, co
chcecie. S wasze..." "
Zanim jeszcze przebrzmiay sowa megafonu, ekipa wyspecjalizowanych robotw transportowych
wniosa i ustawia przed oniemiaymi delikwentami trzy stojaki z broni myliwsk, trzy manekiny
ubrane w biae kolonialne stroje i paradne korkowe hemy jak ze starych filmw i po-auci, oraz
przyprowadzia na smyczach trzy wielkie tresowane lwy. Z ko-'<! wniesiono trzy otwarte szafy z
odzie wszelkiego rodzaju oraz tyle lolikw penych rnych smakoykw, ciast, tortw,
owocw poudniowych i kuszcych napojw. A potem jeszcze ustawiono przy kadym sto-
173
liku specjalne stojaki ze sprztem sportowym, z rakietami tenisowynii, pikami, kompletnymi
kostiumami petwonurka, kuszami, oszczepami i noami do oww podwodnych. A na koniec
wjechay trzy samochody wycigowe i nadleciay trzy helikoptery przeobraalne: na oczach
chopcw i Gigi spakoway si same do walizki i ustawiy przed nimi.
A chopcy i Giga patrzc na to wszystko przypomnieli sobie, e jak byli mali, to marzyli o takich
wanie polowaniach w dalekich krajach, o takich maszynach i aparatach, o takim sprzcie.
Wybierajcie!" powtrzy gos z gry.
Czy mona wybra wszystko... wszystko?... w oczach Gigi zapaliy si niebezpieczne byski.
Podliwie przygldaa si zwaszcza wniesionym przez roboty strojom.
Mona wszystko. I w jakiej tylko chcecie kolejnoci. Pozostae rzeczy bd tu czeka na was; gdy
przyjdzie wam ochota pobawi si nimi, wrcicie i zabierzecie je. S do waszej dyspozycji!"
oznajmi gos.
Widocznie wspomnienia o marzeniach z czasw szczenicych byy najsilniejsze, bo zarwno Giga,
jak i Tyndzio rzucili si najpierw do manekinw, by przywdzia tropikalny strj, chwyci strzelby i
zakosztowa przygody Wielkiego Safari.
Najpierw musz koniecznie zapolowa z tym lwem! wykrzykna
Giga.
I ja! wrzasn podniecony Tyndzio.
Stjcie! Leszek chcia ich powstrzyma, ale nadaremnie.. Tyndzio ju prbowa strzelb, czy
jest prawdziwa, a Giga uja smycz z lwem i biegaa naokoo palmy z potulnym zwierzciem
sprawdzajc, czy i jak reaguje ono na wydawane rozkazy.
Co was napado?! krzycza Leszek. Opamitajcie si! To przynta! Wszystko, co oni nam
tu pokazuj, to przynta! Zastawili na nas zasadzk...
Spokojna gowa! odpar Tyndzio, strzelajc do orzecha kokosowego na najbliszej palmie.
Nic nam nie bdzie. Jestemy na to za cwa-ni! Co nam szkodzi pobawi si troch?
Nie bdcie mieszni! jcza Leszek. Wyrolicie ju z tego! Nie macie omiu lat!
Nudny jeste, Bubel wysapaa Giga, siadajc beztrosko na lwa jak na konia. Zawsze o
tym marzylimy! Ale nigdy nie moglimy si tak bawi, chocia tak bardzo chcielimy! No wic
pobawimy si teraz! Zamiast gdera, docz do nas, trzeba troch rozprostowa koci po tak dugiej
podry i odpry si! No, chod, nie bj si! Te lwy nie gryz...
Bagam was, nie dajcie si w to wcign! mwi zrozpaczony Leszek. Odejdcie od tych
zabawek, to jest podstp, rozumiecie? Podstp Kakurgijczykw! Nie dajcie si na to nabra...
Przysigalicie!...
Gupi, wsiadaj i uciekaj z nami! krzykna mu w ucho Giga i przejechaa na swoim lwie tu
przed nosem Leszka. Za ni wydajc jakie indiaskie okrzyki popdzi Tyndzio. Zniknli w
zarolach bananowcw.
\ Leszek odprowadzi ich smutnym wzrokiem. Wszystko na nic! \ Ulegli! Nie wytrzymali prby!
Zrezygnowany usiad na walizce z helikopterem i zastanawia si, co robi w tej sytuacji.
Czemu si nie bawisz, drogi chopcze? zapyta gos z megafonu. Czyby nasz komputer
nietrafnie okreli twoje skonnoci? Moe wolisz do zabawy balon? Rakiet kosmiczn? Jacht?
Wyra swoje yczenie!"
Leszek milcza.
Komputer nam podpowiada, e zawsze marzye o torcie czekoladowym z ananasem na imieniny
oznajmi gos. Oto twj ulubiony smakoyk!"
Zza palmy daktylowej wyoni si robot-kelner z wielkim tortem na rkach i podszed do Leszka.
Widzc, e Leszek nie odbiera tortu, prbowa sam go nakarmi wielk krysztaow yk.
Rozzoszczony Leszek wyrwa robotowi tort i cisn w Wysok Komisj. Akademicy pospadali ze
swoich podstawek. Wybuch tumult i oglne zamieszanie. Stra kakurgijska ju miaa uy
przeciwko Leszkowi poskramiaczy, gdy nagle rozleg si donony dwik piszczaki. To
przewodniczcy Wysokiej Komisji, mimo i lea bezradnie na piasku, nada przytomnie ten
sygna. Musia to by rozkaz pozostawienia Leszka w spokoju, gdy zbrojni Kakurgij-czycy
schowali od razu poskramiacze i wycofali si na poprzednie stanowiska. Tymczasem do akcji
przystpiy roboty transportowe i sprawnie poustawiay z powrotem Akademikw na podstawkach.
Przykro nam, e nie odgadlimy twych upodoba i marze, przybyszu z trzeciej planety gwiazdy
Horro rozleg si gos z megafonu. Lecz na szczcie mamy zarejestrowany twj ostatni sen
przed hibernacj. Co by powiedzia na to?"
Zza bananowcw wybiega tancerka kakurgijska w nader skpym stroju z lici palmowych.
Akademicy signli po zawieszone na szyi piszczaki; dziwna, egzotyczna melodia zawibrowaa w
uszach Leszka. Skd oni wytrzasnli tak tancerk?" pomyla, przygldajc si z
zaciekawieniem karkoomnym wygibasom artystki. By to taniec, ktry mona byo miao okreli
jako akrobatyczny. Ta kobieta miaa chyba koci z gumy! Na Ziemi nie ma takich kobiet! A nie bya
przecie Kakurgijk. Jej ciao miao proporcje ludzkie. Nagle pewne podejrzenie przyszo mu do
gowy. W momencie, gdy tancerka naladujc umierajcego abdzia" pochylia si i spucia
gow, podbieg do niej blisko i spojrza na jej szyj. Nie pomyli si. Nieco poniej ucha miaa
rub, tak sam jak Datsun! Bya po prostu robotem.
A, wic to tak? krzykn Leszek i powid jeszcze raz wzrokiem dookoa. Przejrzaem
was! Teraz ju wszystko jasne! Zafundowalicie nam teatr w sztucznych dekoracjach! Nic tu nie
jest prawdziwe, ani tancerka, ani lwy, ani palmy i ta caa oaza! To jedno wielkie oszustwo i
kamstwo! Roboty i atrapy. Nic ywego! A wy? doskoczy do czonkw Wysokiej Komisji i
prbowa obejrze im miejsce za uchem; niestety, okazao si to nader kopotliwe, poniewa
miejsce to zasaniay suchawki
174
175
monitora dwiku; zbity z tropu Leszek zacz wic szuka rubek w innych miejscach ich ciaa".
Przeraeni Akademicy po raz drugi pospadali z podstawek. Leszek wci nie dawa za wygran,
lecz chwyciwszy przewodniczcego Komisji, zacz nim potrzsa gwatownie, wiedzia bowiem,'
i potrzsane roboty wydaj charakterystyczny chrzst.
Tego ju byo czcigodnemu uczonemu za wiele. Chwyci zawieszon u szyi piszczak w drce
rczki i zapiszcza na alarm. Stra kakurgijska wycigna poskramiacze i rzucia si do Leszka. Ale
Leszek nie zamierza tanio sprzeda swojej skry. Te mia przecie w kieszeni poskramiacz
odziedziczony po Datsunie. Wydoby go byskawicznie i porazi trzech stranikw, nim zdoali
zrobi uytek ze swej broni. By moe zdoaby uj cao, gdyby nie roboty bojowe. Na nowy
sygna piszczaki z zaroli bananowcw wystpi bowiem zwarty oddzia ukrytych tam robotw
bojowych i zagrodzi Leszkowi drog. W tej samej chwili nadlecia helikopter policyjny i zarzuci
na Leszka, mocn sie. Zapltanego w ni jak szczupaka stra kakurgijska zaniosa na skraj oazy,
tam gdzie stay koszary robotw, i umiecia w wolframowej klatce.
Tymczasem Tyndzio i Giga nie ujechali zbyt daleko. Lwy to jednak nie konie i jazda na nich na
oklep ju po piciu minutach przestaa sprawia przyjemno. Zsiedli wic i dalej uciekali pieszo.
Soce chylio si ju ku zachodowi, gdy Giga, kompletnie wyczerpana, skapitulowaa.
Sta! krzykna do Cyngla. Ju nie mog dalej.
Cyngiel przystan i obejrza si. Dyszaa ciko zgita wp jak zawodnik po maratonie.
Musz troch odsapn... wykrztusia.
A ja bym co przeksi powiedzia Tyndzio oblizujc wargi.
. Giga signa do plecaka myliwskiego, ktry zabraa ze stoiska w oazie, i przetrzsna go.
Tylko to jest do jedzenia powiedziaa, podajc Tyndziowi czekolad. O, jest i tkanina
adekwatna" wydostaa may pakunek podobny do sprasowanej waty.
Co to jest? mrukn zadyszany Tyndzio przygldajc si podejrzliwie. Wata nam
niepotrzebna. Potrzebne koce i namiot.
Podobno z tego mona zrobi WvSzystko. Czytaam o tym ksik. Bya w moim laboratorium.
Leszek opowiada, e z takiej tkaniny Mufi zrobi mu puchowy ocieplacz po tej kpieli w zoo.
Mona j rozciga na wszystkie strony i formowa na rne sposoby. Zaraz sprbuj!
Nie teraz przestraszy si Tyndzio. Tu jestemy na widoku rozejrza si Czujnie
dookoa.
Mylisz, e nas wci szukaj? Chyba urwalimy si im na dobre.
Trudno mi w to uwierzy. Wiesz, jak oni maj technik. Uciec im to... to prawie niemoliwe,
to byoby naprawd due szczcie.
Zao si, e wanie mielimy to szczcie ' powiedziaa Giga.
A W ogle to dziej si tu dziwne rzeczy. Na Ziemi nie potrafiam prze-bieo nawet dwu kilometrw,
a tu bite trzy godziny bez odpoczynku...
-V- Przyciganie inne mrukn Cyngiel. Planeta musi mie mas mniejsz od Ziemi.
+" A mnie si zdaje, e to po tym napitku.
j To fakt, e on nas piekielnie podekscytowa.
i Czuam dosownie, e co mnie roznosi, a jednoczenie chciao mi si pka ze miechu...
wyznaa Giga. Biedny Bubel:..
Biedny? Cyngiel unis do gry brwi.
On myli, emy oszaleli, bo to bya aberra.
A skd wiesz, e nie bya?
Bo nie mamy zanikw pamici.
Nie mamy zanikw pamici, bo mj neutralizator dziaa bez zarzutu rzek nie bez dumy
Cyngiel.
Ja go nie zayam oznajmia Giga.
Co?! Przecie ci daem pastylk.
Nie chciaam psu sobie smaku rzeka beztrosko Giga. Mam j tu wycigna z
kieszeni i podrzucia na rce row draetk.
Jak moga tak ryzykowa! oburzy si Cyngiel.
Skoro oni chcieli, ebymy si cieszyli spenieniem naszych dawnych marze, to nie mogli nam
odbiera pamici. Inaczej propozycja, ebymy si bawili w tamte stare zabawy, byaby bez sensu...
Nie, to nie by sok aberra, to byo co innego.
Z pewnoci mieli w tym jaki swj ciemny interes, eby nas tym sokiem podnieci mrukn
ponuro Tyndzio.
Och, wszystko musisz widzie od najgorszej strony. Moe to jest po prostu rodzaj szampana,
ktrym si tutaj wznosi toasty. W kocu nic nam si zego nie stao, to ich raczej spotkaa przykra
niespodzianka, bo ucieklimy im...
Mylisz?-
Szkoda tylko, e Bubla nie ma z nami spospniaa nagle. To dlatego, e nie chcia pi tego
soku. Czemu nie powiedziae mu, e masz antidotum na aberr...
Ale powiedziaem mu! Tylko on chyba nie wierzy... ,odpar Tyndzio. Chciaem mu da
pastylk, ale jej nie wzi. On ba si moich pastylek. W ogle nie ceni mojej pracy. Ale teraz to nie
ma znaczenia. I tak wszystkich zapi. I Bubla, i nas. Oni maj tak wspania technik... Musz nas
w kocu zapa.
Wcale nie musz rzeka Giga. ?
Nie mamy adnej broni, nawet poskramiacz zosta przy Bublu.
Ale mamy lwy. Wyglda na to, e s robotami podobnej klasy co Mufi...
Nie potrafi mwi przerwa Cyngiel.
Ale rozumiej i wykonuj rozkazy. Z pewnoci te potrafi wytwarza pole nieprzystpnoci
jak Mufi.
176
12 Nieziemskie przypadki
177
I co z tego? skrzywi si Tyndzio. Otoczeni polem, bdziemy s'edzie jak w obleniu, a
tu chodzi o to, eby wyrwa si i wrci^ na Ziemi. Teoretycznie to...
/
Wrcimy przerwaa twardo Giga. Wrcimy, jak nie bdziesz teoretyzowa. Do tego
biadolenia zarzucia z powrotem plecak na rarniona. Teraz interesuje mnie tylko jedno. Jaka
dobra kryjwka... Moe te lwy by znalazy utkwia wzrok w przecigajcych si leniwie
drapienikach.
Nie przestraszy si Tyndzio. Lepiej nie ryzykowa. Skd wiesz, czy nie zaprowadz nas
prosto w apy tej tupakowatej komisji albo do komisariatu policji... Sprbujmy lepiej sami.
Okolica wydaje si nie zamieszkana zauwaya Giga. Trudno bdzie co znale.
Od biedy moemy przenocowa w krzakach...
Och, gdyby jaki opuszczony dom westchna Giga. Gdyby tarn byo podrczne
laboratorium jak na statku.
Wanie zaszydzi Tyndzio. Najlepiej laboratorium tekstylne, eby moga si bawi, no i
ywnociowe, ebymy mogli przey...
Tak, to byoby cudowne. Mielibymy szans przeczeka... Zanim by przeczesali ca okolic,
upynyby tygodnie, moe nawet cay miesic...
A po miesicu?
Do tego czasu musimy zawadn jakim statkiem i uciec.
----Zabawna jeste skrzywi si Tyndzio. - Czy tobie jednak nie zaszkodzi ten sok? Wierzysz
w to wszystko, co mwisz? Naprawd wierzysz? Bd szczliwy, jak jedn noc spdz na
wolnoci. Te lwy... zerkn Podejrzliwie na zwierzta. Spjrz, jak suchaj, jak na nas patrz.
Zao si, e bez przerwy nadaj o miejscu naszego pobytu, one... one Po prostu pilnuj!
Strach ma wielkie oczy, wiem, e jeste wypompowany, ale we sii Jako w gar, Cyngiel
powiedziaa Giga.
Udowodni ci zasapa Tyndzio. Przekonasz si. Mam pewi Pomys.
Jaki?
Teoretycznie kady robot powinien mie pami. Wic one te Sprbuj j wyj i wywietli.
Moemy si dowiedzie rnych kapita nych rzeczy. Chod, pom mi.
Zrezygnowana Giga podesza do lecych lww.
Wstawa! krzykn Tyndzio. Lwy wstay posusznie.
Dawa gowy... tylko spokojnie, zrobimy wam ma operacj. Lwy nadstawiy gowy. Nie bez
lku zabrali si do zabiegu. Tynd
odpi jednemu z nich grzyw w grnej czci gowy, przez duszy c: medytowa nad odsonitym
ukadem, potem kaza Gidze uwaa na wsk niki i w razie zagroenia wyczy natychmiast system
zasilania. Pode: d Giga wpatrywaa si czujnie w pulsatory kontrolne, do atwo znn
178
laz kasetk z pamici. Gdy jej dotkn, lew zamrucza i wycign a Spojrzeli zdumieni. W apie
lwa lea paski przedmiot podobny do puder-
niczki.
__ Co to?__Giga wzia go do rki. Puderniczka" rozwara si nagle
i wyrzucia z siebie co w rodzaju pajczynki... Pajczynka rosa szybko, a w kocu zawisa
nieruchomo w powietrzu.
Ju po kilkunastu sekundach na tej osnowie skropliy si drobniijite-kie czsteczki pary wodnej i
tak si skondensoway, e utworzyy srebrzysty naturalny ekran idealnie odbijajcy obraz.
Projekcja okazaa si rwnie ciekawa, co pouczajca. Pami wczano robotom zapewne w
momencie wyprowadzenia ich z magazynu fabrycznego, std pierwsze zapisy przedstawiay
wntrza obszernych pomieszcze wypenionych wieo wyprodukowanym towarem". Na
wielopitrowych pkach, starannie posegregowane wedug kategorii i specjalnoci, stay
nieruchomo dugie rzdy czeko- i zwierzopodobnych istot, roboty usugowe rnych bran od
delikatnych, rrialekich technikw automatykw i informatykw, do wielkich i cikich
dwigaczy i stawiaczy gigakonstrukcji, a take wieloramiennych apaczy meteorw, dalej na
wyszych pitrach roboty naukowe, tupakowate z wypukymi czoami i duymi, okrgymi
brzuszkami, a dalej jeszcze roboty szkoleniowe, ro boty artystyczne. W osobnych, oszklonych
grubym szkem gablotach za mknitych na kilka zamkw stao rwnie par robotw-menaderw.
Byli ju wprawieni w ruch zapewne na prb, biegali po gablotach, wydawali dyspozycje, jeden z
nich w rozpitym wojskowym mundurze by szczeg nie aktywny, uderza piciami w szko
domagajc si wypuszczenia. Do okoa jego gowy pojawiay si mae byskawice, przez grub
szyb przr bijay si raz po raz przytumione grzmoty, a metalowe zamki gablot \ iskrzyy wyranie
- znak, e menader wytwarza silne pole. Rzecz w\ gldaa w sumie efektownie, potok rozkazw
i dyspozycji mg wprawi. w zdumienie, lecz byy one bezadne, chaotyczne, w wikszoci
bezprzed miotowe i jaowe. Niewtpliwie brao si to std, i roboty te nie byl1 jeszcze
zaprogramowane. Programy dla nich, jak gosia wietlna infoi macja powyej, wydawa Naczelny
Urzd. Jedynie roboty paradne by zaprogramowane i robiy ju waciwie to, do czego byy
przeznaczone -defiloway. Jeden za drugim wychodziy na teren wystawowy przed fabt k,
wstpoway na podium jak na przegldzie mody, umiechay si d widzw, demonstrujc swoje
kolorowe ozdobne stroje wzorowane na mm durach- generalskich, admiralskich i
dyplomatycznych ambasadorskir z zeszego wieku, byszczce lampasami, szamerunkami,
szarfami, ep< letami, kapice od zota, epatujce orderami i dystynkcjami, a potem zn kay z
powrotem w magazynie w swych gablotach czekajc, a zosta zaangaowane do sub
pastwowych.
Ca praw stron magazynu zajmoway roboty zwierzopodobm najwicej byo gorylowatych,
niedwiedziowatych i soniowatych.
180
\ Niesamowity wybr! wykrzykna z podziwem Giga. Jest ich tyle, e chyba nie wiedz
ju, co z nimi robi!
i By moe s przeznaczone na eksport zauway Tyndzio.
Kolejne klisze przedstawiay szkolenie Iww-robotw z udziaem znanej im ju treserki Melli. Z
ulg stwierdzili, e lwy nie byy tresowane do czynnoci szpiegowskich i miay suy wycznie
do zabawy. Uczono je sztuk cyrkowych i speniania prostych czynnoci suebnych.
Mimo e znaleli odpowied na drczce ich pytanie, nie zaniechali dalszego przegldu kaset.
Najwiksze zainteresowanie wzbudziy kapitalne sceny przegldu technicznego robotw. Giga i
Tyndzio spostrzegli / osupieniem, e przegldowi podlegaj take tupakowaci1 czonkowie
Wysokiej Komisji.
Wszyscy do przegldu mieli zdejmowane twarze, a tak^e odkrcane icce i nogi. A wic byli
robotami! Wszyscy co do jednego! Bez wyjtku! Podobnie zreszt jak pracujcy w usugach
personel zarwno biay", lak i czarny", podobnie jak stranicy", policjanci", onierze",
artyci", instruktorzy", trenerzy", urzdnicy" oraz wszystkie zaobserwowane poprzednio
zwierzta".
Prze... przeraajce! wykrztusia Giga. &- Czy tu w ogle nie ma ywych istot? Nie
napotkalimy dotd ani jednej! Ani po drodze, ani w pamici lww.
Tak, powiedziabym, e to zdumiewajce Tyndzio poprawia nerwowo okulary. Ale
jeszcze bardziej uderza mnie wygld tych robolw... Rozumiesz, co mam na myli?
Ale tak! To szojcujce! One wszystkie podobne s do ludzi! lakby skopiowane z ludzi! A
zwierzta... zwierzta te maj dokadnie wygld zwierzt ziemskich. Nic tu nie ma kakurgijskiego.
Zupenie nic. l\> prostu w gowie si mci. Mona by powiedzie, e jestemy gdzie na Ziemi...
Cyngiel przestraszya si a moe rzeczywicie jestemy?
Nie ple gupstw obruszy si Tyndzio. To na pewno nie jest Ziemia. wiadczy o tym
tutejsza technika... Jej poziom jest nieosigalny na Ziemi, ani teraz, ani jeszcze przez wiele
dziesitkw, a moe setek lat... Inne rozwizania, inne materiay, inna technologia, by moe nawet
inna w ogle zasada produkcji. Wszystko z wyszego krgu cywilizacji, kada i/ccz, kade
urzdzenie, aparat, instrument, choby ten projektor, ten rkran, a przede wszystkim te roboty...
To prawda powiedziaa* Giga ale z drugiej strony nie syszaam tutaj jeszcze adnej
mowy kakurgijskiej, oni wszyscy mwi ziemskimi jzykami i napisy s w tych jzykach, i caa
rolinno, te palmy, te liananowce, te kaktusy s takie same jak na Ziemi. I taki sam dzie i noc,
wvgld soca i ksiyca, konstelacji gwiazd, kolor nieba i chmury... Nie nia natomiast zupenie
kambonw, o ktrych tyle byo mowy. Co o tym mylisz?
Nie wiem zupenie, co myle przyzna bezradnie Tyndzio. Mimo wszystko to nie moe
by Ziemia. Mog si z tob zaoy!
'
181
Boj si przyznaa nagle Giga. Coraz wicej jest tu rzeczy zupenie niezrozumiaych. Oni
nie powiedzieli nam prawdy. Ani Datsun, ani Mufi, ani Akademicy z tej Komisji, ani nawet
profesor Farfalla! Nikt! Rozumiesz? Wszyscyv kamali. Ukryli przed nami co bardzo wanego.
Czuj to.
Tyndzio chrzkn zakopotany.
Nie am si... Nic nam nie pomoe, jak bdziemy biadoli. Zaws? bya taka odwana. We si
w gar!
Jestem odwana, jak wiem, z kim mam do czynienia, a tu... Tu ntj nie wiemy, nic nie
rozumiemy, jest w tym wszystkim jaka straszna tajem-" nica... Wic jak mam walczy?
No, chyba nie jest tak le zaprotestowa niepewnie Tyndzio co tam wiemy... Na
przykad, e w tej bazie mamy do czynienia tylko z robotami... To nam teoretycznie daje pewne
szans... i...
Dosy! przerwaa mu Giga. Tylko nie zacznij znw teorety-zowa! Boe, co za pech! e
te musiaam by porwana z teoretykiem...
Giga, prosz ci... W naszej sytuacji...
W naszej sytuacji trzeba myle praktycznie. Rb co, kombinuj, powiedz, co proponujesz-
praktycznie!
Tyndzio mia nader nieszczliw min.
Praktycznie to... to proponuj obejrze reszt zapisu wykrztusi. Moe... moe zobaczymy
tam co, co nam si przyda... Moe znajdziemy tam jak wskazwk...
Przez kolejn godzin studiowali wic pozostae klisze pamici. Soce przestao pray, jego
czerwona tarcza wisiaa nisko nad paskim horyzontem. Zniechcona Giga odesza od ekranu.
Drczyo j pragnienie O wodzie w najbliszej okolicy nie byo co nawet marzy, ale przecie/ roso
tu sporo palm kokosowych. Syszaa, e ich owoce zawieraj orze/ wiajc ciecz mleko
kokosowe. Gdyby tak mona zerwa kilka takich orzechw! Bagatela! Palma mierzya na oko co
najmniej 20 metrw. C/\ potrafi wdrapa si tak wysoko? Chyba e te lwy... Bzdura! Lwy nie ch<>
dz po palmach. Ale moe mogyby strzsn te orzechy? Nie zaszkodzi sprbowa...
Kuba, Lola, do roboty zawoaa. Potrzebuj orzechw koko sowych, duo orzechw. Tam
s palmy. Palmy! Widzicie je. Na palmai.li s orzechy. Strznijcie je!
Lwy zerway si na nogi i podbiegy' do drzew. Ich sprawno i sil przesza najmielsze
oczekiwania. Wspiy si na tylne nogi, przednim apami objy pie palmy i zatrzsy nim z tak
atwoci, jakby to b\U moda gibka grusza. Orzechy posypay si na piasek niby grad ulgaek.
A teraz zrbcie, dziury w tych orzechach... Ale tak, eby si so nie wyla powiedziaa do
lww.
Bya ciekawa, czy i ten rozkaz uda im si speni tak gadko, ale v samej chwili usyszaa woanie
Tyndzia.
Giga, szybko! Mam to, o czym marzya!
Bujasz. l
Zobacz sama podniecony wskazywa na ekran. Giga podbiega zaintrygowana i stana jak
wryta.
Na ekranie wida byo wyranie kompleks rozrzuconych po lesie paK mowym niewielkich willi, a
raczej moe domkw letniskowych czy bungaloww. Po schludnie utrzymanych uliczkach
przechadzali si wojskowi w paradnych mundurach, wykwintni dentelmeni we frakach i
cylindrach naznaczonych wielk t liter T", panie w dugich powczystych sukniach, a take
duo osobnikw ubranych bardzo indywidualnie i rnie, wymuskanych i zaniedbanych, zapewne
artystw, gdzieniegdzie przemykali si wiecznie zaaferowani Tupakowaci.
Ja o tym marzyam? arty sobie stroisz! mrukna Giga. Co 10 jest? zapytaa. Jaka
miejscowo wczasowa? Uzdrowisko?
Chyba co w tym rodzaju odpar Tyndzio. Spjrz na reklam na tym wysokim parkanie
porodku!
DNI ODNOWY TO DNI KONSERWACJI!
POLECAMY SZYBKIE PRZEGLDY TECHNICZNE, NAPRAW UKADW, WYMIAN
PODZESPOW BEZ NARUSZANIA PAMICI! DIAGNOSTYKA I OBSUGA BIECA!
PIELGNACJE SPECJALNE PRZEDUAJCE YWOTNO UKADU! ZAKAD
CZYNNY CO MIESIC W DNI ODNOWY. DNIA 30 STYCZNIA OD 8 DO 20, A DNIA 31
STYCZNIA OD 6 DO 18.
Nie bardzo rozumiem, co to znaczy dni odnowy" powiedziaa (liga wpatrzona w ogoszenie.
To chyba jest. tak odchrzkn Tyndzio. Faceci przyjedaj lu na dwa dni w miesicu do
przegldu i konserwacji, ewentualnie do napraw. Te dwa dni, chyba zawsze dwa ostatnie dni
kadego miesica, nazywaj si Dniami Odnowy. Reszt dni pracuj, to znaczy dwadziecia osiem
albo nawet dwadziecia dziewi dni w miesicu...
Cholerne pracusie! mrukna Giga.
To s przecie roboty Tyndzio wzruszy ramionami. One nie musz odpoczywa, nie
musz regenerowa si, im wystarczy konserwacja i przegld raz na miesic.
No, nie wiem... Chyba maj te jakie swoje przyjemnoci i lubi mi powica czas... Popatrz
na tamten szyld, w tym domu na prawo, kolorowy wietlny szyld! wskazaa Giga.
Tyndzio wlepi z powrotem oczy w ekran. Zobaczy napisy reklamowe: .Kasyno", Rozrywki
umysowe", Algorytmy", Gry liczbowe", Gry Pamiciowe", Gry kombinacyjne", Szachy",
Karty", Ukadanki", Rebusy".
Co par sekund znikao jedno sowo, pojawiay si nowe. Cp sekund mid dachy bungaloww, nad
palmy, nad eukaliptusy wzbija si koloro-
182
183
wy, czerwony, zielony, ty lub niebieski wietlny kwadrat, a w nim ko szachowy albo karta do
gry, albo inne symbole gier, a w poprzek nich byska srebrzycie wielki ozdobny napis: Monopoli;
Monopoli".
Rzeczywicie, wyglda na to, e roboty maj swoje przyjemnoci, a moe nawet pasje
przyzna nieco zbity z pantayku Tyndzio. Co ' prawda, niewiele na to maj czasu, tyle tylko co
wyskrobi z tych dwu dni odnowy i konserwacji". Lecz to nam jest bardzo na rk. Czy wiesz,
Giga, co to znaczy, e oni maj tylko dwa dni wolne w miesicu? To znaczy, e caa ta kolonia
bungaloww przez reszt dni jest pusta!
Pusta?!
Kompletnie. Nie zamieszkana! Wszystkie roboty pracuj w odlegej bazie, a tu nie ma nikogo...
Jeste pewny?
Gdyby byo inaczej, konserwacje i przegldy) odbywayby si przez cay miesic, a kasyno
byoby otwarte co wieczr... A jeli jest inaczej, jeli te usugi odbywaj si tylko w ostatnie dwa
dni miesica, to znaczy e w inne dni nie ma klientw, to znaczy, e jest pusto... Giga, zasuwamy,
do tej kolonii! Lwy na pewno znaj drog! To jest jednak to, o czym marzya!
Giga zastyga na moment a potem rzeka ponuro:
Nic z tego, Cyngiel. Dzisiaj jest akurat 30 stycznia.
Nie... niemoliwe! jkn Tyndzio.
Mwi ci. Roboty maj tam Dzie Odnowy. Peno ich pewnie na ulicach i wszystkie domki
zajte. Strach si w ogle pokaza.
Co za piekielny pech! wykrzykn Tyndzio, wpatrujc si w feeri wiate nad kasynem.
Przerwij projekcj powiedziaa Giga. Ju robi si ciemno. Jeli gdziekolwiek s tu jakie
chaty, na pewno s zajte przez te przeklte potworki, rozejrzyjmy si lepiej za miejscem na
biwak...
Zaczekaj chwil Tyndzio wci wpatrywa, si w migotajce reklamy chciabym, eby
na moment si skoncentrowaa. Musisz wysili wzrok do maksimum. Spjrz! Co tam wida na
lewo, gdzie koczy si ten srebrny napis monopoli" zaraz za literami li"?
Nic nie widz rzeka Giga mruc oczy. Jaka tablica chyba, ale nic nie mona odczyta...
Poczekaj, a rozbysn ostatnie litery i wtedy prbuj!
Kiedy koczy to mwi, wanie reklama rozbysa na nowo pulsujcym wiatem, po kolei kada
litera wybuchaa srebrzyst jasnoci, rozwietlajc ciemno wok siebie. Kiedy zapaliy si
ostatnie litery, w ich blasku Giga odczytaa wyranie: Centralne Laboratoria Dowiadczalne w
TOB,E". Byy to sowa umieszczone na tablicy w ksztade drogowskazu.
Mylisz, e powinnimy sprbowa... w tym... w tym... Tobe? spojrzaa niepewnie na
Tyndzia.
Jasne! odpar wyranie oywiony. Jeli dzi i jutro potwory obchodz swoje Dni
Odnowy", to znaczy, e nie ma ich w miejscach pra-
cy, a wic i te laboratoria w Tobe s puste,.. Moemy si tam zadekowa na dwie noce.
11 S puste, ale czy nie strzeone?... urwaa nagle, jakby si jej co przypomniao. Tobe...
r powtrzya. Skd ja znam t nazw? Cyngiel! poderwaa si nagle. Dawaj szybko te
lwy!
Lwy? Ale po co?
Przyprowad je natychmiast! powiedziaa gorczkowo, a gdy przypdzi zwierzta,
obejrzaa dokadnie ich obroe. Zgadza si! Czytaj! wykrzykna.
Zaintrygowany Tyndzio pochyli si nad obro lwicy. Pod gardem zwierzcia wida byo
odcinity na obroy wyrany napis Tobe".
Co to moe znaczy? zdziwi si. Miejsce wyprodukowania?" Nonsens. W laboratoriach
nie wytwarzaj robotw. A w takim razie...
Jest to z pewnoci miejsce staego pobytu i rejestracji... rzeka podniecona Giga. Po
prostu s to roboty z Tobe.
A w takim razie...
W takim razie w ich pamici'powinno by zanotowane Tobe.
Projekcja ju si koczy. oznajmi Tyndzio. Sprawdziem ostatnie klatki". S to sceny
naszego powitania na kosmodromie...
Musielimy co przeoczy... Pewnie wtedy, kiedy kcilimy si... Cofnij projekcj do tego
miejsca, gdzie zdejmuj Akademikom twarze i odkrcaj nogi do przegldu...
Istotnie, Giga miaa racj. Przeoczyli kilka obrazw. Bezporednio po przegldzie technicznym lwy
zostay odprowadzone na miejsce staego pobytu, a tym miejscem, jak wynikao z projekcji, byy
laboratoria w Tobe. Najpierw ujrzeli bia gmatwanin budynkw wyaniajcych si zza szpalerw
cyprysw i wysokich ywopotw z tuj. Nad ozdobnym, kutym na podobiestwo bram paacowych
wejciem widniaa wielka tablica z napisem:
LABORATORIA DOWIADCZALNE KAKURGIJSKIEJ AKADEMII NAUK ZAKAD
DYDAKTYCZNY NR 5 W TOBE
Nastpne kadry zapisu przedstawiay ju wntrze zakadu. By to dugi szereg laboratoriw
sucych poszczeglnym dziedzinom wiedzy. Giga zatrzymaa si duej przy laboratorium
ywnociowym.
Co dla ciebie, Cyngiel, chod, zobacz! Czy ja si nie myl? Tam na stole ley tort.
Tyndzio wpatrywa si osupiay, oblizujc odruchowo wargi.
Nie... niemoliwe! Taki wielki? Moe to okrge pudeko z tam?
Nie, to jest tort orzeka stanowczo Giga. Dwumetrowej rednicy! Napoczty z jednej
strony. Widzisz? A tam na pmisku s pczki.
Pczki? wybekota podniecony Tyndzio. Moe to tylko kule bilardowe?

Nie, to s na pewno pczki z lukrem, przyjrzyj si dobrze, s nie-


184
185
cakiem foremne i lukier na nich popka! Zreszt patrz, tam jest taka dua szarfa z napisem:
Smacznego!"
Nic nie rozumiem! Roboty nie jedz przecie tortw, w ogle nic nie jedz! denerwowa si
Tyndzio.
Czekaj, moe si wszystko wyjani w nastpnej scenie Giga cierpliwie wpatrywaa si w
ekran.
Do laboratorium wkroczy gsiego may korowd specjalistw: dwaj Tupakowaci i treserka Mella
w swoim jaskrawym cyrkowym stroju oraz cztery negroidalne roboty w biaych cukierniczych
kitlach i czapach, a na kocu fotograf. Tupakowaci rozwinli szarf na ca dugo i wtedy mona
byo przeczyta dalszy cig napisu: Komisja Akademii pilnym uczniom w dniu zakoczenia
pierwszego etapu adaptacji". Mella umiechna si jaskrawoczerwonymi ustami, Murzyni w
biaych kitlach unieli nad ni do gry tort jak baldachim, a fotograf zrobi caej grupie pamitkowe
zdjcie. Potem cukiernicy wynieli tort i pmisek z pczkami, a obraz przesun si w gb sali...
Patrz, patrz! Tam w gbi... wykrzykna Giga, rozjaniajc obraz do maksimum. Tam
s dzieci! Co oni z nimi zrobili?!
Tyndzio wlepi z niedowierzaniem oczy. Na dugich stoach, ppukada-ne jedna obok drugiej, leay
rzeczywicie mae istotki podobne do ludzkich dzieci, niektre poruszay jeszcze ustami i
oblizyway reszt kremu czy lukru z warg, inne ju zasypiay. Wszystkie wygFday jak mae
mumie, poniewa omotane byy ciasno 'oprzdem lnicych, cieniutkich, jedwabistych nici,
tworzcych niesamowity kokon, z ktrego wyglday tylko twarzyczki i rczki zoone jak do
modlitwy.
Do licha! Jeli tak wyglda programowanie, wol zrobi sobie upuku" jkn
Tyndzio.
Biedny Bubel westchna wstrznita Giga. Jak pomyl, e z niego te zrobili taki
kokon...
Nie rozczulaj si! mrukn Tyndzio. Cokolwiek z nim si stao, sam sobie winien...
obuz...
Przesta, Cyngiel Giga spojrzaa na niego z takim potpieniem, e Tyndzio zmiesza si
nieco i doda z krzywym umiechem:
Nie bj si, z Bublem nie pjdzie tak atwo. Jest zakaony bakcylem Pi i nie ma ju mleka pod
nosem jak te nieszczsne szczeniaki.
Przez chwil trwao pospne milczenie. Wreszcie Giga rzeka:
A wic nie my pierwsi zostalimy porwani. Ten proceder zacz. si grubo wczeniej. Ciekawe,
co si z tymi dzieciakami stao? Czy wci? jeszcze s w laboratoriach?
Wtpi odpar Tyndzio, przerzucajc w przyspieszonym tempj obrazy. Nagle zwolni. Oto
jak teraz to wyglda powiedzia. Obj1 rzyj sobie! Wszystko opustoszae... Ani ladu dzieci,
ani ladu roboty To jest to samo laboratorium w par tygodni pniej.
Po czym poznae?
Filodendronowi przy oknie rozwin si nowy li. Chcesz porwna?
Bystry jeste Giga spojrzaa na Tyndzia zaskoczona. Ja w ogle tego nie zauwayam.
Tyndzio chrzkn skromnie.
W dodatku wida pajczyny doda autentyczne pajczyny w kadej pracowni!
przesuwa szybko obrazy, zatrzymujc si duej tam, gdzie wida byo lady zaniedbania i
opuszczenia. To wszystko wiadczy, e laboratoria nie byy sprztane od wielu tygodni, a moe
nawet od paru miesicy. Nie byy sprztane ani uywane...
Zatrzymaj! krzykna nagle Giga. Widz laboratorium odzieowe!
Tyndzio unieruchomi tam.
Bomba! mrukn. Jeszcze lepsze ni na statku! Wyglda, jakby byo zatrzymane w p
obrotu...
Istotnie, pracownia na pierwszy rzut oka robia wraenie opuszczonej przed chwil, z aparatw
syntezy zwisay poacie gotowych materiaw, jakby kto unieruchomi nagle maszyny i ich paskie
gardziele nie zdyy wyplu tego, co miay w sobie. Na modelach w dugim szeregu spoczyway
uformowane ju ubiory, ktre jakby zapomniano zdj i ktre pokrywaa warstwa pyu. W fadach
wspaniaego materiau, ktry kto rozwin na dugim stole i porzuci, spoczyway trupy much,
motyli i chrzszczy. Zmatowiae, popstrzone gadzie korpusw aparatw i zakurzone lustra
dopeniay ten obraz zupenego i niezrozumiaego zapuszczenia.
Boe, takie tkaniny! Takie wspaniae kreacje! Dlaczego przerwali prac?! wykrzykna Giga.
Idmy tam zdecydowaa nagle.
Ale, Giga, zastanw si...
Idmy tam natychmiast.
To moe by niebezpieczne. Skd wiesz, e laboratorium nie jest strzeone!... Moe by
przecie nieczynne, ale mimo to pilnowane.
O to bdziemy si martwi na miejscu! powiedziaa Giga. Ja adnych stranikw nie
widziaam, cho uwanie ledziam wszystkie kadry z Tobe.
Nie bd mieszna. Wiesz doskonale, e nie o stranikw w mundurach i z pistoletami chodzi.
Tam mog by elektroniczne systemy alarmowe i zamki szyfrowe...
Powiedziaam. Bdziemy si martwi na miejscu. Zupenie ci nie rozumiem. Sam
proponowae, eby tam spdzi dwie noce... To przecie twj pomys! Co ci si nagle stao?!
Giga spojrzaa na Tyndzia zdziwiona.
Powiedzie ci prawd? mrukn przez zby Tyndzio.
Powiedz. Konam z niecierpliwoci.
No wic boj si zasadzki.
Zasadzki? Dlaczego dopiero teraz? , *

186
187
. Bo obejrzelimy te kadry z Tobe. Nie podoba mi si to wszystko. Nic jeszcze nie rozumiesz,
Giga?
Do licha, mw szybko, o co chodzi.
To s bardzo specjalne laboratoria...
W jakim sensie?
To s laboratoria nie dla Kakurgijczykw, Giga. To s laboratoria dla ludzi.
Giga umilka.
Masz racj rzeka po chwili. To by wyjaniao fakt, dlaczego byy nieczynne przez tyle
tygodni.
Po prostu nie byo ludzi... , ,
Tak, nie zdyli ich porwa i przywie.
Dopiero teraz my...
'Jest pewna rnica zauwaya Giga. My nie bdziemy tam| przywiezieni. My si tam
zakradniemy z wasnej woli:..
Wic nie zrezygnowaa ze swego planu i wci ci tam cignie...
Nie, nie zrezygnowaam.
Ryzykujemy...
Wiem, co ryzykujemy przerwaa szybko ale ryzykujemy wszdzie, a najbardziej
ryzykujemy siedzc tu, gldzc i dyrdumajc. Tam mamy przynajmniej jakie szans. Mona
bdzie zorganizowa arcie
i bro, w ostatecznoci nawet wyprodukowa. Tam s te bajeczne labo-j" ratoria...
Powiedz od razu, e o te laboratoria ci chodzi, a zwaszcza o jecl-j no Tyndzio zoliwie
przymruy oko. Bakcyl Pi nie daje spokojuj co?
Giga zaczerwienia si.
Uwaam, e warto je zwiedzi... Nauczy si mona czego, i w ogj le... Nie umiechaj si
gupio, Cyngiel, sam miaby tam te pole do poj pisu. Pamitasz tamten tort?!
Do licha, ale ty umiesz bajtlowa...
Z pewnoci by upitrasi co rewelacyjnego cigna kuszce] Giga. Jedn ze swoich
specjalnoci... Och, wprost linka mi cieknie.. Na przykad syntetyczna piecze w sosie z
syntetycznych aminokwasv z niby-borwkami albo pulpet z rozpakanych protein!
prowokujcej przymkna rozmarzone oczy i oblizaa si z luboci. Inna rzecz, ~ teraz
zjadabym nawet kotlet ze starych kaloszy!
Tyndzio patrzc na ni te odruchowo si obliza i przekn lin Pokusa bya zbyt ncca.
To fakt chrzkn e problem ywnoci mielibymy rozwi^ zany. Zaryzykowa mona...
ale jak si tam dowlec? I jakim cudem prze nikn do rodka?... A w ogle to konam z pragnienia...
Napijemy si mleka kokosowego rzeka Giga i zwrcia si lww: Kuba, Lola, pamitack,
co wam kazaam?
Lwy posusznie przyniosy w apach przedziurawione orzechy. Tyndzij
i Giga szybko ugasili pragnienie orzewiajcym pynem, a potem na zapas opili si jeszcze do
granic wytrzymaoci. Reszt orzechw Giga wsypaa do czterech worw z tkaniny adekwatnej",
zwizaa po dwa razem i objuczya nimi lwy.
Tobe! Tobe! zawoa Tyndzio.
Lwy wyday pomruk zrozumienia i ruszyy w kierunku przeciwnym do soca chowajcego si
wanie za czarce pahny na horyzoncie. Tyndzio i Giga pobiegli za nimi. '
;
188
Rozdzia XVUI\
Przez pierwsz godzin biegli, potem maszerowali ile si w nogach, robic tylko krtkie przerwy,
aby mlekiem kokosowym ugasi trawice ich pragnienie. Gdy mina pita godzina, skoczyy si
kokosy i wyczerpay siy. Wlekli si teraz ciko powczc nogami i coraz bardziej wtpili, czy
dotr kiedykolwiek do Tobe. Prbowali znw dosi lww, cho wie* dzieli, e nie jest to
przyjemna jazda, ale byli tak osabieni, e nie potrafili utrzyma si na grzbietach zwierzt i po paru
bolesnych upadkach musieli zrezygnowa z tego rodka lokomocji.
W trupiosinym wietle ksiyca ppustynny teren, przez ktry si przedzierali, nabiera
zowieszczej aury. Raz po raz wydawao im si, e widz ldujce srebrzyste rekiny", czyli
pocigowe statki policyjne, a to byy tylko ryboksztatne oboki wiszce nad skaami. To znw
wyranie wf dzieli uzbrojone postaci robotw zagradzajce im dalsz drog, a to by tylko
pojedyncze rosochate krzaki na wydmach i bezlistne, na p uschni-j
te drzewa.
Wreszcie ujrzeli przed sob cay rzd biao umundurowanych ar darmw w spiczastych hemach,
kady z wieloma dzidami w szeciu chyba rkach. Tym razem nawet lwy stany, jakby czekajc na
dalsze rozkazy.
Ale ani Tyridzio, ani Giga nie mieli ju siy, by wydoby z siebie chocia jedno sowo, nie mieli si,
aby uciec. Wyczerpani padli na kolana i czekali, co si stanie...
Ale nic si nie stao. Tyraliera biaych robotw tkwia wci nieruchomo, jak zaklta, i jak zaklta
milczaa. Wreszcie ta niepojta, przejmujca cisza dotara do wiadomoci pprzytomnych
zbiegw. Przetarli z niedowierzaniem zamglone oczy... Ksiyc wanie wypyn zza chmury i
zala jaskrawym wiatem okolic. W jego blasku nareszcie pojli, e co brali za roboty w hemach,
to byy w rzeczywistoci grube, biae supy
190
ogrodzenia, a to, co wydawao si pkami ostrych dzid, to po prostu pi-c/uste prty parkanu.
Czyby nareszcie dotarli do celu? Oywieni nadziej ruszyli wzdu linii sztachet, szukajc bramy.
Bya za najbliszym rogiem, taka sama jak widzieli w wywietlanej wieczorem pamici, a nad ni
napis, ktry przyprawi ich o omot serca: ..laboratoria dowiadczalne... Zakad... w Tobe..."
Zapominajc o nakazie czujnoci, nie dbajc o bezpieczestwo, bim-bajc na ostrono,,
haaliwie natarli na bram, gotowi wyway j si, .ile ona, o dziwo, ustpia bezszelestnie i
gocinnie rozwara si szeroko, lakby zapraszajc do wejcia. Podobnie jak druga mniejsza, w
cianie frontowej budynku. Chcieli zabra ze sob lwy, ale wida wstp do zakadu by im
zakazany, gdy zapary si apami na linii bramy, zjeyy sier i wyday grone pomruki. Zostawili
je wic wystraszeni, a one zajy miej->ca po obu stronach wejcia niby dwa nieruchome sfinksy.
Tyndzio pierwszy wbieg na zbolaych nogach do hallu gwnego rozgldajc si za informacj,
gdzie mona znale laboratorium ywnociowe.
To chyba tu! Giga wskazaa na pask skrzynk z tablic pulsu-i;|c wiatekami tu przy
wejciu. Za bardzo si rozpdzie.
Tyndzio bezradnie rozglda si po tablicy, adnych napisw, tylko guziki z numerami.
Z tego wynika rzeka po zastanowieniu Giga e to musi dziaa na zasadzie gadulstwa.
Przemw do tego puda, zobaczymy, co z tego wyniknie.
Tyndzio odchrzkn. ,
Dobry wieczr... to znaczy dobranoc zajkn si to znaczy, cze!... Gdzie tu mona co
wsun?
Aparat milcza.
Chcielimy co na zb. Jaka stowka by nas urzdzia, konamy / godu! Czy rozumiesz po
ludzku, zgago?! Essen! Food! Alimentation! Piekielne pudo, gadaj, bo ci rozwal twj gupi eb!
Niech si potem dzie-jc, co chce.
On speni, co powiedzia postraszya automat Giga. Lepiej /rb, o co prosimy, chyba tego
nie zakazuje Program? Bo Cyngiel nie ar-luje, prawda, e nie artujesz, Cyngiel? On jest strasznie
zy, jak jest godny! On ci rozwali kopniakiem.
Rozwal! Tyndzio zamachn si nog.
obuz! odezwao si pudo.
Popatrz! Co mu si odetkao! ucieszy si Tyndzio.
Ale czy prawidowo? Szturchnij je na wszelki wypadek! Z puda popyn gos:
Kto mwi wicej ni trzeba, nie osignie szczcia adaptacji. Kto dopuszcza si rkoczynw na
sposb ziemski, bdzie zawinity w kokon...
Nie gld tyle i gadaj, gdzie ywno! przerwa Tyndzio i chcia kopn automat, ale
opuciy go siy, straci rwnowag i rbn jak dugi na podog. Upokorzony zacz gramoli si
niezdarnie przy pomocy
191

zdeprymowanej Gigi, pewien, ze nie wydobdzie z aparatu adnej informacji, gdy nagle na cianie
zabyso jaskrawe, czerwone wiateko i zaczo pulsowa intensywnie.
Patrz, co si dzieje! wykrztusi uradowany.
Czerwony punkcik ruszy z miejsca i przesuwa si szybko wzdu kc rytarza.
Za nim! zawoa Tyndzio. Giga, prdko, bo nam ucieknie. Giga rzucia si pierwsza w
pogo. Tyndzio, utykajc prbowa dc
trzyma jej kroku. Na szczcie droga cho krta, nie bya zbyt daleka Zaraz za pitym
skrzyowaniem korytarzy wiateko zatrzymao si prz| drzwiach oznaczonych numerem sidmym.
I co teraz? Drzwi nie posiaday klamki ani ladu jakiegokolwiek mka. Jak je otworzy? Tyndzio
pchn je z caej siy ramieniem. Nie usta piy. Prawdopodobnie otwieray si na jakie haso
dwikowe. Lec mimo i przez p godziny wykrzykiwali najrniejsze wyrazy i zlepk sw,
drzwi pozostaway nieporuszone i guche.
Nie ma sensu tak prbowa na chybi trafi rzeka Giga i usiad] pod drzwiami wyczerpana.
Tak zgodzi si Tyndzio. Nie ma innej rady, tylko musim| wrci do tamtego informatora
przy wejciu i jego zapyta, jak si otwie ra drzwi.
Mylisz, e powie?
Jeli zgodzi si nas tu podprowadzi, to powinien take nas wpi ci do rodka. Nie sdz, aby
to byo sprzeczne z Programem. Pdzimy?|
Ty popd sam wysapaa Giga przysiadajc na pitach ja ml sz troch odpocz.
I ja te jkn Tyndzio, zwalajc si na ziemi.
W tej samej chwili drzwi drgny cicho i rozsuny si na dwie stronj| ukazujc wntrze
laboratorium.
Giga i Tyndzio, mimo osabienia, zerwali si na rwne nogi. Drzv si, o dziwo, natychmiast
zamkny.
A wic jednak fotokomrka! wykrzykn Tyndzio. To znacz co w rodzaju fotokomrki
na opak.
Ale dlaczego uruchomia si dopiero teraz?
Bo usiedlimy odpar Tyndzio.
To znaczy, e...
To znaczy, e jak stalimy, nie dziaaa.
Bylimy za wysocy dla niej?
Chyba Tyndzio rozglda si dokoa.
Moe jest dostosowana do wzrostu Kakurgijczykow?
Moe. A moe oni tak zrobili specjalnie dla ludzi, eby przed wej ciem musieli klka.
Klka?
Albo zgina si w p, czyli kania.
Ty masz niesamowite pomysy!
192
rri
By moe, ale lepiej wejdmy i poszukajmy jakiego arcia... Skonili si wic nisko, a drzwi
otworzyy si ponownie. Weszli.
-i Ja tu nic nie widz jkn Tyndzio. Ju dawno nikt tu nie pi-trasi! Kurz, brud, pajczyny...
zdeche muchy...
Moe w chodniach? powiedziaa Giga. Powinny tu by chodnie na zapleczu.
Istotnie, w chodniach znaleli wreszcie troch jedzenia, ale nie byo zbyt atrakcyjne. Kawaek
elastycznej masy, jak okrelia Giga, ni to gu mowa parwka, ni glista", p miski obrzydliwej
papki o smaku zjecza-ego tranu oraz kilkanacie suszonych daktyli. Te daktyle tylko im
smakoway. Wyglday na prawdziwe. Najwaniejsze jednak, e nie brakowao picia. W wielkich,
przezroczystych, rurowatych pojemnikach bya woda. Sprbowali ostronie. Bali si, czy nie jest
zatruta. Waciwie naleao j ,wla do analizatora i poczeka, a wynik badania ukae si na
tablicy, ale oni nie potrafili czeka. Gdy tylko stwierdzili, e pyn ma smak wody, dorwali si do
pojemnikw i duldali zachannie, a zapenili dokadnie
brzuchy.
A potem zapominajc o obowizku czujnoci i nie zwaajc na groce im niebezpieczestwa, padli
na mikki.e maty w maej dyurce przylegajcej do laboratorium i od razu zasnli kamiennym
snem.
Ale nic si zego nie stao. Ani woda nie bya zatruta, ani nikt nie zakci im wypoczynku.
Obudzili si, gdy zegary laboratoryjne wskazy way godzin dwunast w poudnie. Potwornie
godni, rzucili si pono wnie na poszukiwanie ywnoci, lecz nigdzie nie znaleli ju ani daktyli,
ani innej jadalnej" ywnoci prcz owych gumowych" parwek.
Odkryli natomiast wydrapany na cianie przy windzie transportowi] napis w jzyku angielskim:
Nie nadaj si do.Programu. Jutro zrobi nn sekcj. Roboty wyjm mj mzg i poddadz
badaniom w analizatorach Jeli komu uda si wrci na Ziemi, niech zawiadomi rodzin..." Tu
napis si urywa, jego autor nie zdy poda nawet nazwiska.
otry, zabijaj tych, ktrych nie udao si zaprogramowa szepn Tyndzio.
Boj si, e to nie jest najlepsza kryjwka powiedziaa Giga. -W kadej chwili mog tu
przywie nowy transport kandydatw do zapr<> gramowania i co wtedy?.,.
Nie bdzie tak le prbowa j pocieszy Tyndzio. Nie dam si zaskoczy. Wystawimy
strae, uruchomimy radary...
Skd je wemiesz?
Niech ci o to gowa nie boli. Roboty laboratoryjne zaatwi nan wszystko. "
,
Roboty? Nie widziaam tu ani jednego. '
Na pewno gdzie je pochowali.
Przeszukalimy przecie cae laboratorium. ' Tyndzio myla przez chwil.
Nie, jeszcze nie cae. Nie zagldalimy do kubw.
\
Do jakich kubw?! ,
Na odpadki! powiedzia Tyndzio. Podszed do najwikszego kuba i otworzy srebrzyst
pokryw.
Ostry zapach fenolu rozszed si po pracowni.
Spod kawakw jakiej gbczastej i kleistej masy sterczay czerwone uszy robota zaopatrzone w
czujniki radarowe.
Zdaje si, e to wrak zauwaya Giga. Nie bdziesz mia z niego pociechy, skoro
wyrzucili go do mieci.
Moe sam tam wlaz mrukn Tyndzio. Roboty laboratoryjne pracuj pod duym
obcieniem i czasem co im si miesza w gowie... ulegaj powanym zamroczeniem. Pom mi
wycign go z tego kuba.
Wydostanie robota z kuba nie byo spraw atw. Nie dawa si uruchomi i wyglda rzeczywicie
na wrak, ale Tyndzio nie da za wygran. Przy pomocy Gigi wyczyci go i zataszczy do
podrcznej narzdziowni. Przez nastpne pi godzin dochodziy stamtd przeklestwa i jki Tyn-
dzia znak, e pracuje intensywnie.
Wreszcie wyoni si z narzdziowni. W rku trzyma gow robota.
Bdzie jeszcze chodzi jak zegarek powiedzia. To cakiem nowy rocznik, tylko kto mu
zrobi brzydki kawa i nafaszerowa go nitrogliceryn zamiast olejem. Mikrowybuchy uszkodziy
mu kilka ukadw, ale na szczcie byy czci zamienne w szafie. Ju rozmawiaem / nim. Nazywa
si Niki i ma opanowane wszystkie znane w Kakurgii pro-icsy syntezy... Zna take zasady dietetyki
ludzkiej, zasb jego pamici jest naprawd zdumiewajcy... Niestety, musz mu jeszcze wymieni
w gowie jeden mikroukad, bo si powtarza i jka... Giga, syszysz?
Nikt si nie odezwa. Zrozumia, e cay czas mwi do ciany. Gigi lii dawno nie byo w
laboratorium.
Nie czekajc na wyniki remontu Tyndziowego robota, ruszya na poszukiwanie swojego"
laboratorium, oczywicie laboratorium tekstylno-odzieowego, tego, ktre widziaa tak wyranie w
wywietlonej pamici lww. Zapuszczaa si coraz dalej w gb korytarza, zagldajc po drodze do
wszystkich pracowni, ale adna nie bya podobna do tej zapisanej w pamici. Potem korytarz nagle
rozdzieli si na dwa korytarze; kiedy pobiega prawym, zobaczya e ten rozgazia si na cztery
dalsze, ktre znw maj swoje odnogi. Istny labirynt! Zgubia si, w nim w kocu, chciaa wrci
do Tyndzia, lecz w aden sposb nie moga znale drogi. Zrozpaczona usiada pod cian i
mylaa, co robi w tej sytuacji. Wiedziaa, /c w cianie wszystkich korytarzy co kilka metrw s
wmontowane mikrofony. Z pewnoci mona byo zasign przez nie dowolnej informacji pod
warunkiem, e znao si haso wywoawcze, lecz ona hasa, niestety, nie zijaa. Prbowa na chybi
trafi nie ma wikszego sensu. A jednak wczoraj udao im si skoni komputer informacyjny do
pokazania drogi. Byli wtedy oboje wyczerpani i wciekli, nie liczyli si ze sowami, Cyn-Kiel
bluzga potwornie i urga... Czyby autornat zlk si tego bluzgania brutalnych grb? Nonssns!
Bardziej prawdopodobne jest, e podczas

tego bluzgania niechccy wypowiedzieli haso wczajce automat. Lecz co to m*go by?
Przymkna oczy i natya pami. Komputer wczy si po ich ostatnich sowach... Co oni na
kocu mwili? Cyngiel powiedzia: Niech si potem dzieje, co chce". Ona powiedziaa: On
speni, co powiedzia. Lepiej zrb, o co prosimy, chyba tego nie zakazuje Program. Cyngiel nie
artuje... On jest strasznie zy, jak jest godny! Prawda, e nie artujesz, Cyngiel? Uwaaj, pudo.
On ci rozwali kopniakiem..."
Powtrzy to jeszcze raz gono do mikrofonu! Tak, powtrzy koniecznie! Na pewno i tym razem
bdzie efekt! Musi by efekt! W tych zdaniach ukryte jest haso.
Powtrzya je wic gono i wyranie. Zauwaya, e gdy wymawiaa pewne sowa, na cianie
zapalao si na moment sabe rowawe wiateko. Zapamitaa, e byy to sowa: niech", si",
speni", Program". Z emocji wstrzymaa oddech w piersiach. A wic to one tworzyy haso! I eby
nie byo ju adnych wtpliwoci wyrecytowaa jeszcze raz pomau i dobitnie:
NIECH SI SPENI PROGRAM
W tej samej chwili wiateko na cianie rozgorzao jaskrawym czerwonym blaskiem. Giga zerwaa
si na nogi i zawoaa:
Szybko do laboratorium tekstylnego!
wiateko migotajc zaczo biec w gb. korytarza. Giga pognaa za nim.
Tyndzio cisn gow robota w kt laboratorium i wyjrza zdenerwowany na korytarz. Gigi nigdzie
nie byo.
Giga, gdzie jeste?! zawoa z rosncym niepokojem. Odezwij si! Gigaaa!
Odpowiedziaa mu cisza. Ruszy w gb korytarza cay czas nawoujc, a znalaz si przy
pierwszym skrzyowaniu. Stan zadyszany i myla, co robi dalej. Ba si zapuszcza w nieznane
korytarze. Najlepiej bdzie, jak poprosi o pomoc ten komputer w hallu gwnym przy wejciu.
Niech wezwie Gig do mikrofonu, niech zarzdzi alarm, niech jej szuka! Lecz jak, u licha, poczy
si z tym przekltym pudem? Dopiero teraz uwiadomi sobie, e wci nie zna wczajcego
komputer hasa. Tam, u wejcia, automat jednak jakim cudem zareagowa. Oklem go
pomyla to dlatego! Przestraszy si, e go rozwal."
Trzeba powtrzy to jeszcze raz" - postanowi i do najbliszego mikrofonu w cianie korytarza
puci wizk najbardziej soczystych przeklestw, jakie sysza na Ziemi. Niestetyvym razem
zupenie nie poskutkowao. Komputer nie reagowa ani na przeklestwa, ani na pogrki. Tyndzio
pomyla, e by moe to nie dziaa na odlego i operacji trzeba dokona twarz w twarz".
Pobieg wic korytarzem w przeciwn stron, min swoje laboratorium i nagle... znw stan przed
skrzyowaniem
korytarzy. Po namyle postanowi zaryzykowa bieg dalej prosto przed siebie, lecz mimo e przeby
dobre dwiecie metrw, zamiast spodziewanego hallu z komputerem natkn si na nowe
skrzyowanie. Zrozumia, e pomyli drog. Wtedy w nocy, pprzytomni ze zmczenia, biegli
gupio /a wiatekiem, zapominajc zaznaczy na skrzyowaniach kierunek tego biegu. Teraz nic a
nic nie pamita z tej drogi.
I nagle serce cisn mii strach, jakiego nie dowiadczy od momentu wyldowania na tej dziwnej
planecie. A jeli to miejsce tutaj to puapka doskonaa? Jeli std w ogle nie ma wyjcia? I kto
zarczy, e to pudo komputerowe nie jest w zmowie z oprawcami? Moe udziela tylko takich
informacji, ktre su zwabianiu do puapki? A w takim razie Giga... W takim razie Giga moga
zosta zwabiona jeszcze dalej i gbiej w otchanie tego labiryntu... Albo cakiem po prostu i
zwyczajnie zosta porwana!
Co robi w tej sytuacji? Czy w ogle mona jeszcze co zrobi? Przede wszystkim nie ulega
panice i nie poddawa si rozpaczy! Jeszcze mnie nie zapali powtarza sobie. Jeszcze mnie
nie maj, jeszcze mog si rusza, nie okrcili mnie oprzdem jak tamte dzieci na ekranie, nie
zrobili ze mnie kokonu! Nie dam si im tak atwo".
Opanowawszy nerwy postanowi za wszelk cen wrci do laboratorium i dokoczy montau
robota. By moe Niki pomoe znale Gig albo przynajmniej wyjani, co si z ni stao? Mona
bdzie take wywietli jego pami i w ten sposb uzyska jakie wskazwki, cho z grubsza
zorientowa si w sytuacji.
Nie byo to atwe. Mimo e zna numer sali, bka si dobre p godziny, zanim natrafi na
waciwe drzwi... Jeszcze na korytarzu usysza gos dochodzcy z wntrza laboratorium.
Przypomina gos Gigi. Czyby jakim cudem szczliwie wrcia? Wpad jak szalony do rodka i
stan nieco rozczarowany. Gigi w pracowni nie byo, natomiast z gonika w pulpicie terkota jej
gniewny gos: . . .
Cyngiel, co to za zgrywy! Nie udawaj, e mnie nie syszysz... Moesz odgrywa si, ale nie
teraz... Ja nie mam czasu, Cyngiel...
Tyndzio po chwili osupienia spiesznie nacisn guzik.
Spokojnie, stara... Ju jestem. Przesta si piekli! I mw, o co chodzi?
Dzwoni ju. trzeci raz. Nie odpowiadae na moje wezwania. Gdzie bye?
*
Przestraszyem, si, Giga, znikna nagle, chciaem szuka ci przez komputer... i...
Nagle?! Czekaam ca godzin, a raczysz si wynurzy z narz-dziowni, ale zrozumiaam, e
to seans na p dnia, wic ruszyam na zwiedzanie tego labiryntu... Nie pogniewae si chyba...
Stop! Mw, gdzie jeste!
W moim laboratorium, pod numerem szeset dziewidziesit dziewi, zapisz sobie... To
jest to laboratorium, ktre widzielimy pod-
196
czas projekcji. Byo strasznie zakurzone, ale technicznie w dobrym stanie. Mona tu robi cuda,
Cyngiel...
Jak je znalaza?
Przez komputer. Udzieli mi informacji. Wskaza drog.
Udao ci si go wczy?! zapyta z niedowierzaniem.
Odkryam haso.
Ty?! W jaki sposb?!
Nie mam czasu ci opowiada, na razie wystarczy, jak je zanotujesz. Haso brztai: Niech si
speni Program".
Jak na to wpada?
Pniej ci powiem. Tym samym hasem wcza si labofon.
Labofon? Co to jest?
Tak moje roboty nazywaj system cznoci wewntrznej midzy, laboratoriami. Cyngiel, ja
naprawd nie mam czasu. Zadzwoniam, eby wiedzia, gdzie mnie szuka, jak przyniesiesz mi
jutro obiad...
Jutro?
Nie chc si odrywa od pracy. Wanie wida pierwsze efekty..: co rewelacyjnego, Cyngiel. A
teraz wyczam si i bagam, nie przeszkaT dzaj. Chc mie cay dzie spokoju. Zobaczymy si
jutro o czwartej.
Ale posuchaj, to pilne, musimy natychmiast porozmawia gorczkowa si Tyndzio.
Natychmiast, syszysz?! Pdz do ciebie.
Wykluczone. Nie wpuszcz ci. Wszystko by popsu... Nie mog, w aden sposb przerwa
dowiadczenia.
Giga, tu chodzi o nasze ycie... Sama mwia, e laboratoria to nie jest bezpieczne schronienie.
Opamitaj si! To moe by zastawiona puapka...
Nie obchodzi mnie to w tej chwili. Cze! Rozleg si trzask wyczonego mikrofonu.
Cholerny bakcyl Pi" pomyla Tyndzio, a potem stwierdzi, e pozostaje mu tylko jedno: jak
najszybciej uruchomi robota Nikiego, a potem roboty z innych laboratoriw, duo robotw, jeli to
jest moliwe, niech stan na stray, niech zastpi radary, niech otocz laboratoria polem
nieprzystpnoci, niech zamieni je w fortece... niech wyprodukuj bro, duo broni...
Pogrony w mylach zamkn si w laboratorium i zabra do pracy.
Upyn cay miesic. Opanowani przez swoje pasje, spotykali si tylko przy obiedzie, ktry
regularnie serwowa Tyndzio.
Tego pamitnego dnia Giga zakoczya pocztkow.faz eksperymentu. Z aparatury wyoniy si
pierwsze prbki produktu. Nie spodziewaa si tak wspaniaego efektu. Co za rewelacyjne
maszyny! W porwnaniu z tutejszym wyposaeniem, laboratorium na statku wydawao si zgoa
prymitywnym warsztatem. Gdyby moga pokaza to, co dzisiaj tu si dziao, tym wszystkim
przemdrzaym koleankom na Ziemi, ktre miay si z-' niej, e nie potrafia obliczy
wartociowoci siarki w paru pospolitych
zwizkach! Gdyby one widziay, co tutaj Giga potrafi! Osupiayby z wraenia, a najbardziej ta
Funia Patrzaek, co kiedy podoya Gidze flakonik od perfum ze stonym siarkowodorem i miaa
duy ubaw, jak Giga go otworzya i powchaa. Tak, zrobia kolosalne postpy w chemii, w tej
chemii, w ktrej bya ostatni nog i pomiewiskiem w klasie. Ale ktra to ju godzina? Boe,
dochodzi pita! Jak ten czas byskawicznie zlecia... Wczya labofon i,poczya si z Tyndziem.
<
No, stary, co z tob? Godna jestem.
Zamiast odpowiedzi usyszaa straszny rumor i brzk.
Halo, Cyngiel, co tam si wyrabia! Syszysz mnie?! Z labofonu doleciao przeklestwo Tyndzia.
Przepraszam ci... mam kopoty. Mj robot jest to osobnik zdeze- "* lowany, nerwowy i,
podejrzewam, narkotyzuje si...
Narkotyzuje? Robot?
Niestety, Giga, nieprawdopodobne, a jednak prawdziwe... Przyapaem go na tym... A potem
dr mu rce. Potuk mi ju dwa analizatory smaku, nie liczc drobniejszego szka labo. Ale to nic,
i bez analizatora wiem, e cufumi ma doskonay smak, subtelny i wykwintny.
Cufumi?
-^ Cufumi koloidalne. Tak Niki nazwa mj nowy preparat spoywczy. Pracowaem nad nim cay
czas...
No tak, mogam si tego domyli' rzeka skwaszona Giga bakcyl Pi. Zapomniae z tego
wszystkiego o mnie i o obiedzie...
A ktra to godzina?
Czowieku, ju pita. Obiad mia by na czwart.
Przepraszam, zupeni^ zapomniaem o zegarku... Jak ten czas leci. To cufumi mnie tak
pochono... Fatalnie!
Nie jcz, na szczcie nic si nie stao powiedziaa Giga. Pd teraz do mnie z jakim
arciem, bo skonam z wycieczenia i bdziesz mnie mia na sumieniu.
Przynios ci cufumi, na pewno bdziesz zachwycona.
Byle szybko! Giga wyczya labofon.
Tyndzio porwa garnek z preparatem i wybieg spiesznie z laboratorium, oblizujc palce po cufumi.
Za nim wychyli si zatroskany robot Niki podobny do wielkiego niezgrabnego chrzszcza z
szecioma ramionami i kwadratow, najeon czukami" gow.
Niech pan uwaa, bo gar-nek ma dziu-r i cie-knie wysylabizo-wa, zacinajc si.
Moe wanie na skutek tego zacinania ostrzeenie przyszo za pno. ' .Na zakrcie korytarza
Tyndzio polizgn si na dwu kroplach cufumi i wyoy fatalnie na byszczcej posadzce.
Wprawdzie nie wypuci garnka ani yki z rk, ale stuk sobie bolenie kolano.
Miao to jednak ten pozytywny skutek, e ochon-nieco i przypomnia sobie, i biegnie wastiwie
na olep i bez wskazwek komputera. Zawrci wic utykajc do najblisze^ . '.abofonu i
wyrecytowa:
198
Niech si speni Program.
Nad labofonem na cianie natychmiast zabyso czerwone wiateko.
Prowad do numeru szeset dziewidziesit dziewi^ rozkaza Tyndzio.
wiateko zamigotao, rozarzyo si i szybko zaczo si przesuwa wzdu ciany.
Labiryntem korytarzy, po ruchomych schodach, raz na gr, raz na d i znw korytarzami dotar po
niespena dziesiciu minutach do drzwi oznaczonych numerem 699. Skoni si w pas.
Fotokomrka otworzya drzwi. Tyndzio stan jak osupiay. Takiego widoku w yciu jeszcze nie
widzia. ,
Wielka sala laboratorium wydawaa si wypeniona a po sufit kolorow pian, kipic i ruchliw.
Dopiero po duszej chwili zorientowa si, e s to zwoje materiaw tekstylnych tak lekkich, e
zwyky ludzki oddech unosi je w powietrze, a one faloway, zwijay si i rozwijay, kbiy, raczej
jak zwiewny dym ni jak tkanina.
Giga! zawoa.
Giga wynurzya si z tej kipieli, rkoma rozgarniajc materia jak pywaczka fale.
' ,1
Niesamowite, prawda?
To dym czy tkaniny? zapyta zoliwie Tyndzio.
Oczywicie tkaniny, niepospolite, co?
Ale chyba mimo wszystko za lekkie zauway krytycznie.
To dopiero pprodukt wyjania Giga. eby otrzyma tkanin uytkow, naley zoy
pewn ilo warstw tej materii, pozostawiajc midzy nimi powietrze. Poka ci, ile moe w ten
sposb powsta odmian, gatunkw i rodzajw tkanin...
Moe pokaesz mi pniej - przestraszy si Tyndzio. Zdaje sic. e bya godna.
Chcia si jak najprdzej pozby niewygodnego garnka, a obawia sic. e Giga kae mu
przymierza te rewelacyjne tkaniny. I rzeczywicie zano sio si na to.
Chciaabym, eby wybra co dla siebie powiedziaa Giga. -Chyba najbardziej odpowiedni
byby ten gatunek wskazaa na szafiro w delikatn tkanin w gustown kratk. -
Rewelacyjny, prawda?
Tyndzio przeoy garnek z rki do rki.
Tak, epokowy powiedzia grzecznociowo, w ogle nie patrzy na eksponat. Zamawiam u
ciebie dwie kufajki i chaat kuchenny... -doda.na odczepne.
No, wiesz! Giga bya wyranie dotknita.
To dorzu jeszcze kimono wizytowe. A teraz oderwij si od materiU moja droga; trzeba take
co dla ducha. Oto cufurhi spirituel, o ktry^ ci wspominaem wetkn bezceremonialnie
zaskoczonej Gidze garn w rce. Jest to lekka, krzepica strawa, ktra rozjani ci umys. Sprbi
200
Jeste pewien, e to mi nie zaszkodzi? Giga nie miaa zbytniego zaufania do syntetycznych
produktw Tyndzia.
Ale, moja droga oburzy si Tyndzio. Preparat zosta zweryfikowany przez komputer pod
wzgldem dietetycznym, jak i smakowym. Otrzyma najwysz not!
Najwysz?!
Przekonasz si sama wetkn jej yk.
Giga powchaa ostronie, a potem skosztowaa nieufnie wier yeczki; zamrugaa dziwnie i
skosztowaa ca. Tyndzio wpi si oczyma w jej twarz.
No, jak znajdujesz? dopytywa niecierpliwie podekscytowany. Giga spojrzaa na niego
podejrzliwie.
Z czego to zrobie?
Z drobnoziarnistego granulatu, ktry nazywa si po kakurgijsku cufu.
Przecie to kaszka manna!
Kaszka? Tyndzio zdbia.
Nie jade nigdy na Ziemi kaszki manny?
Ra... raczej nie przepadaem.
Cakiem nieza Giga paaszowaa z apetytem produkt. Sprbuj!
Nie rozumiem... Tyndzio wetkn palec w garnek i sprbowa z niedowierzaniem, -j-
Naprawd mylisz, e to kaszka?
W dodatku prawdziwa Giga wyskorbaa reszt i zapytaa: Masz wicej tego... tego cufu?
Niestety, zostao bardzo mao. Schowaem na czarn godzin. Ale zapraszam ci na kolacj...
Mam w retorcie par dowiadczalnych potraw... Proteidy smaone z syntetyczn cebulk...
zacz wymienia cae pi-traszce si menu, ale Giga go nie suchaa.
Jakie to dziwne powiedziaa nagle.
Co?
Bardzo dziwne, wrcz dziwaczne. Co tu nie gra. Zastanw si, Cyngiel. Pamitasz, co Mufi i
Farfalla mwili o kambonach? A tymczasem... ja tu jeszcze nie widziaam nigdzie adnego
kambona, jak bieglimy tutaj, mijalimy po drodze mae poletka pszenicy i kukurydzy, bananowce,
palmy kokosowe, ale adnej uprawy kambonw. Take w pamici lww nie byo adnych
kambonw, natomiast by ten wielki tort i pczki z lukrem. A w chodni laboratorium znalelimy
raczej co bardzo papkowa-tego i gumowego", a nie ocistego jak kambony.
Moe to byy spreparowane kambony? zauway Tyndzio.
Nie sdz. Podobno takie kambony smakuj jak sodkie pigwy roztarte z piaskiem, a tamte
smakoyki" przypominay raczej zjeczay tran i solone glisty. Poza tym znalelimy oryginalne
daktyle,
Mog pewne produkty sprowadza z Ziemi powiedzia Tyndzio.
Tak, pewne produkty, ale tu wszystko jest jakby z Ziemi...
202
lu podczas przegldu pamici lww zdziwio nas, e nie ma tu ani jednej oliny, ani jednego
gatunku zwierzcia czysto kakurgijskiego. Wszystkie roliny i zwierzta s ziemskie. Nawet
robotom nadaj wygld stworze ziemskich.
Rzeczywicie Tyndzio podrapa si w gow. Jaki cholerny antropomorfizm, czyli
czekoksztatno.
Pomyl nad tym, Cyngiel.
Tyndzio zadar gow do gry ik usiowa myle, mieszajc odruchowo yk w garnku i oblizujc
si.
Zdenerwowana Giga wyrwaa mu garnek i rzucia na podog.
Nie rb z siebie matoa klasowego. Oderwij si cho na par minut od arcia i garnkw i
pomyl o sytuacji, Cyngiel, o nas, o naszych problemach. Skup si!
Tyndzio zakopotany otar rce o fartuch, a potem prbowa si oderwa i skupi.
Giga westchna ciko.
Jaka szkoda, e nie ma Bubla. On zawsze co wymyli...
Nie ma sensu go wspomina -_ mrukn pospnie Tyndzio. Z pewnoci jest ju
zaprogramowany.
Nie wolno ci tak" mwi! zgnja g Giga. Biedak! Mam wyrzuty sumienia.
Zostawilimy go tam bez pomocy.
Tyndzio wzruszy ramionami.
Sam sobie winien. By zbyt zarozumiay. Gdyby nie lekceway tak moich wyrobw...
Przesta! Musimy go uwolni, nawet zaprogramowanego. Nie moemy go zostawi w
ich rkach.
Za bardzo si nad nim rozczulasz, a to wszystko przecie przez niego! To on namwi nas na
spotkanie z Datsunem. To on przynis t fataln mysz do szkoy! Bubel!
Taka sama jego wina, jak nasza. Bylimy lekkomylni jak mae dzieci. Zamiast go ostrzec i
powstrzyma, sami zakomilimy si na te kakur-gijskie wynalazki, na ich komputery i rne cuda
techniki.
Prosz, prosz, jak ty go bronisz! i wiem dobrze, dlaczego! Tyndzio przygryz wargi.
Mylisz, e ja niczego nie widziaem? Ju dawno mdlio mnie, jak na niego patrzya! Od razu s'?
skapowaem!
Oszalae?! Co ty bredzisz!
To przez ciebie tu jestemy! wybuchn.
Wariat! Opanuj si!
Ale rozdraniony Tyndzio wylewa goryGZ na caego-
Zawsze chcia ci poderwa i szuka sposobu... Nie rozumiesz? Chcia ci zaimponowa
znajomoci * tym Kakurgijczykiem, zawrci w gowie, oszoomi, no i udao mu si!
Zaimponowa? Mnie? A tobie moe nie?
Nie bd mieszna, nie zaleao mu na mnie. Ja byem tylko Matoem Klasowym", a ty... Dra
kocha si \V tobie.
203
Gupstwa pleciesz, Cyngiel Giga zaczerwienia si.
Przez te, jak mwisz gupstwa, kretyn wpakowa nas w niez kaba. Gupi szczeniak!
Zakochani szczenicy s gorsi od wariatw...
Chyba przesadzasz, stary. A w ogle nie rozumiem, dlaczego to ci a tak rozjusza. Czy nie za
bardzoto przeywasz?
Tyndzio poapa si, e jego wybuch moe by potraktowany jako objaw zwykej zazdroci i
umilk.
Ja ci co powiem, Cyngiel rzeka po chwili Giga. Uwaasz, e Bubel jest kretyn, no wic
poka, e ty jeste mdrzejszy od niego, chyba ci sta na to. Pogwkuj, pokombinuj! Znajd
jakie wyjcie!
Mylisz, e potrafi? Tyndzio poprawi okulary. Mia raczej aosny wygld.
Na pewno potrafisz rzeka ostro Giga. W budzie na tle tej bandy dzikich ludzi, wariatw i
zgrywusw wyrniae si zdrowym rozsdkiem.
Ja? Robisz mnie w konia?
Miae opini mylcego. Sonia powiedziaa, e masz niezaleny umys.
Ja? Tyndzio wybauszy oczy.
Tak, ty! Miae nieze odezwania. Nie bye baranem. Nie przyczae si do silniejszych tylko
dlatego, e silniejsi. Nie szede bezkry tycznie za pomysami Kukula. Ty jeden, pamitam, miae
wtpliwoci.
To prawda, miaem wtpliwoci.
No widzisz, a od zwtpienia zaczyna si filozofia, tak mwi Tu-paka. A filozofia to mdro.
Czyli potrafisz by mdry... Wic sprbuj teraz...
Teoretycznie moe potrafi chrzkn ale w tym wypadku...
Jeli potrafisz teoretycznie, to znaczy, e masz dociekliwy umys... i waciwie potrzebujesz
tylko zrobi may kroczek.
May kroczek? Jaki kroczek? wybekota Tyndzio.
Od teorii do praktyki. Zrb ten kr&czek!
atwo powiedzie. Moe... moe mi si udawao tylko przy Kafla-rzach, bo Kukulski mnie
'prowokowa. Moe mam tylko zdolnoci pole mizne. Ale tu nie ma Kukulskiego, tu jest strasznie!
Daleko od Ziemi i w ogle rozpacz!
Nie rozczulaj si, nikt ci tu nie otrze ezki, mamusi nie ma! Bd' mczyzn!
Bd mczyzn! Bd mczyzn! Jak mog by?! Wtpi, dy skutowa, krytykowa,
owszem, czasem potrafiem, ale wymyli co od pocztku, to zupenie co innego... Wiesz? To jest
mylenie na innym, o wii le wyszym szczeblu. Poza tym ze strachu robi mi si mtlik w czaszce...
Nie bred. Wanie w niebezpieczestwie mzg pracuje szybciej, bu ma silny bodziec...
Mzg? Jaki mzg?! Czyj?
Normalny mzg.
204
No to ja nie mam normalnego mzgu.
We si w gar, skoncentruj si, ty tchrzu! Nie rb z siebie na nowo matoa. Pomyl przez
dwie minuty spokojnie!
Tyndzio spojrza na Gig z niemym wyrzutem, ale sprbowa si skoncentrowa.
Myla przez dwie minuty, a potem powiedzia do Gigi: . Wiesz co, chodmy co zje.
,
Na takie dictum Gidze opady rce. Co tu duo mwi! To jednak mato! W oczach zabysy jej zy.
Byy to zapewne zy bezradnoci. By w kosmosie miliony kilometrw od Ziemi z matoem!
Tyndziowi zrobio si gupio.
Przykro mi, Giga jkn ale to naprawd jedyny sensowny pomys, jaki mi przyszed do
gowy. Moe jaka potrawa rozjani mi umys. Ty te pewnie jeste godna po cufumi, a ja mam w
retorcie pysznoci, mwi ci: dwa befsztyki syntetyczne z najszlachetniejszych protein i pro-teidy
smaone z cebulk, o ktrych ci wspominaem, i chrupice bueczki z polipeptydw zintegrowane i
posypane granulatem makopodobnyrn, a do tego na deser budy kazeinowy z syropem, galaretki
galalitowo-glu-taminowe, aromatyczn skrobi posypan glikoz, jeli za chodzi o alkohole...
polecam w zastpstwie palewk glikokolow.
Giga pokiwaa zrezygnowana gow.
Znw wrcie do arcia... I taka z tob rozmowa. Jestemy dokadnie w tym samym punkcie,
co na pocztku...
Posuchaj, to mnie skoncentruje, Giga, podejrzewam, e po prostu brak mi protein i glutaminy,
tobie na pewno te! Chod, stara, nie mog patrze jak godujesz... Chciaem to wszystko poda na
kolacj, ale serce mi si kraje. Cufumi byo stanowczo zbyt mao kaloryczne. To mwic
przymkn oczy, jakby ju w wyobrani delektowa si tymi przysmakami. Poradz si Nikiego,
ktra z tych potraw najlepiej wpywa na koncentracj psychiczn, i zjem dwie porcje. Gowa do
gry, Giga, po takiej uczcie na pewno co wymylimy.
Wtpi, czy to*bie eo jeszcze pomoe...
No, no, nie bd zoliwa i popiesz si, bo nam si proteidy przypal. Nie mam zaufania do
pamici Nikiego. Mwiem ci ju, e to stary, rozkojarzony robot...
Giga westchna zrezygnowana. Wiedziaa, e nie powstrzyma Cyngla, na bakcyl nie ma rady.
Oczywicie nie miaa najmniejszego zamiaru da si nabra na konsumpcj wyrobw kulinarnych
maniaka. Ta zabawa w syntez organiczn wczeniej czy pniej skoczy si miertelnym
zatruciem, a w najlepszym wypadku cik niestrawnoci. Wic cho czua autentyczny gd,
postanowia zje tylko now porcj, cufumi, no, najwyej par pulpetw ze skrobi z dodatkiem
glukozy te pulpety wydaway jej si stosunkowo najbardziej niewinne.
Ruszyli przez labirynt korytarzy, omijajc po drodze rne laboratoria specjalistyczne, do
niektrych, najbardziej ciekawych Giga zagl-
205
daa na chwil, obiecujc sobie zwiedzi je dokadniej, gdy znajdzie wicej czasu, no i jeeli nie
bdzie musiaa ucieka z Tobe.
Zagapiona w cuda fotooptyki w laboratorium cznoci z Kosmosem", podziwiajc dokadne
kolorowe obrazy fragmentw piercieni Saturna i czerwonej plamy" Jowisza, nagle usyszaa
piskliwe syreny alarmowe i rozpaczliwy krzyk Tyndzia. Popdzia w jego stron, wiateko
prowadzce zatrzymao si wkrtce przed laboratorium ywnociowym, lecz zamiast przygasn,
rozarzyo si jeszcze bardziej i zaczo wyrzuca pomaraczowe alarmowe byski. Syreny jczay
coraz goniej. Ale najwiksze wraenie robi... zapach. Z tak ohydnym bukietem" zapachw nigdy
si jeszcze nie spotkaa, z tak ohydnym i oryginalnym zarazem, nie przypuszczaa, e co
podobnego moe w ogle istnie. Jeden odr dominowa niewtpliwie w tej palecie miazmatw:
odr obrzydliwej spalenizny, jakby przypalio si co, c ju przedtem byo zgnie...
W obokach gryzcego dymu miota si zrozpaczony Tyndzio. W rku trzyma niewielki
wykrywacz promieniowania.
Nie wchod, zanim nie wcz klimatyzacji awaryjnej wykrztusi na widok Gigi w progu i
zanis si strasznym kaszlem.
Zostaw! zawoaa przeraona Giga. Uciekajmy std! To poar! Za chwil moe by za
pno! Zatrujemy si...
Nie, bez paniki, Giga, to nie poar, nie ma take, na szczcie szkodliwego promieniowania...
po prostu.., po prostu musia si zepsu samo-regulator przy retortach, a ten ajdak Niki nie
dopilnowa... Niki!!! Gdzie jeste, otrze?! Pewnie si znw narkotyzowa... obuz wlewa w siebie
fenol i nitrobenzen!
Ale po co?
Wytwarza w ten sposb co w rodzaju adunkw wybuchowych i prowokuje seri
mikroeksplozji w swoich podzespoach wyjani Tyndzio. To go wida przyjemnie podnieca.
Na prno mu tumacz, e ten nag go niszczy, e wkrtce stanie si wrakiem... urwa nagle,
b|o udao mu si wreszcie odnale wcznik klimatyzacji awaryjnej. Gryzcy dym w
pomieszczeniu zacz szybko znika.
W chwil pniej mogli ju wtargn do sali syntez.
Niki, ty narkomanie, nie kryj si! krzykn Tyndzio. Wya! Syszysz, co mwi? Odezwij
si, elazna pao! rozglda si po ktach, ale robota nigdzie nie byo. Pewnie schowa si w
kuchni! rzuci do Gigi i doskoczy do szklanych drzwi z wyupanymi dziurami w grnej czci.
Bezskutecznie szarpn za klamk.
Zamkn si od rodka, czy co? Puszczaj, ty szmelcowany grucho-cie! Ty dwubitowy
przygupre! .
Nie byo odpowiedzi. Syrena alarmowa wci pojkiwaa i byskay ostrzegawcze wiata. Nie
namylajc si wiele, Tyndzio chwyci ciki statyw laboratoryjny i rbn nim z caej siy w drzwi.
Szko koo klamki rozpryso si na drobne kawaki, drzwi zaczy obraca si szybko na za wiasach
to w jedn, to w drug stron. Tyndzio lekkomylnie chcia wbi<i
206
w nie i byby si nadzia na straszne ostrza poupanego szka, gdyby Giga z caej siy nie chwycia
go za kitel i nie zatrzymaa.
Kiedy rozhutane drzwi uspokoiy si w kocu i mogli wej do rodka bez obawy skaleczenia,
Tyndzio wyda okrzyk przeraenia. Kuchnia przedstawiaa obraz zupenej dewastacji. Powyrywane
palniki, potuczone retorty, patelnie sarnonawilajce si przylepione do ciany, jedna nawet na
suficie! Kawaki masy podobnej do pasztetu prawdopodobnie poli-peptydy zintegrowane
walay si po posadzce pomieszane z granulatem makopodobnym, z przewrconego garnka
wylewao si co w rodzaju wodnistego gulaszu. Tylko jeden sagan bulgota w dalszym cigu na
ostatnim nie uszkodzonym palniku i kipia gst, ohydn, bblast ciecz, ktra padajc na
rozpalone ruszta palnika wydzielaa w nieznony odr spalenizny.
Zatykajc nos, Giga odskoczya na drugi koniec kuchni, a pod biae drzwi chodni, gdzie studziy
si gotowe produkty. Zauwaya, e drzwi te nie s domknite i wieje spoza nich przyjemnym,
aromatycznym, jeli tak' mona powiedzie, chodem.
Zajrzaa zaintrygowana i zastyga z wraenia.
Prdko, Cyngiel zawoaa.s On chyba jest tutaj!
Niki? "
Tak, w tej galarecie...
Co takiego?! Tyndzio podbieg i podobnie jak Giga stan osupiay.
W stojcym w chodni kotle z gstej i tustej galarety galalitowo-glu-taminowej sterczay aonie
trzy pary rczek i dwie cienkie, zakoczone przyssawkami nki.
Rozdzia XIX
Przy pomocy Gigi Tyndzio wycign nieszczsnego robota z kota i wytarszy go z grubsza, podda
ogldzinom. Ju ha pierwszy rzut oka wida byo, e tym razem nie naduywanie fenolu oraz
nitrobenzenu zaszkodzio Nikiemu. Po prostu mia w gowie dziur wielkoci Judzkiej pici.
Wymdono go orzek Tyndzio. Napastnicy chcieli prawdopodobnie zawadn jego
pamici, lecz bya zablokowana, wic musieli mu rozbi gow, eby si do niej dobra.
Kto mu j zablokowa?!
Ja sam. Po twoim znikniciu byem pewny, e wpadlimy w puapk i baem si, by nie odkryli,
e poknem bakcyla Pi. To byby na mnie wyrok mierci. Jako zaraony nie nadawabym si do
zaprogramowania, wic by mnie zlikwidowali.
To nie by najlepszy pomys powtrzya Giga. Oni i tak zawadnli pamici, a ty stracie
robota.
Biedak,\broni si, walczy dzielnie westchn Tyndzio. wiadczy o tym zdemolowane
wntrze rozglda si dookoa, nagle schyli si i podnis z podogi jaki may, pprzeroczysty
przedmiot. Popatrz, to kawaek fotokatody, a tam szcztki jakiego mikroukadu... Wyglda na
to, e Niki rozbi doszcztnie gow co najmniej jednego napastnika, zanim sam nadzia si na
kontr i wyldowa w kotle. Ale tu bya nawalanka! Szkoda, e tego nie widziaem. Bitwa
robotw! To musiao robi wraenie.
Giga spojrzaa na niego z nagan.
Zamiast si tym podnieca, lepiej sprawd, czy ich tu jeszcze nie ma. Twoja beztroska
zdumiewa mnie... Przecie oni mog teraz rzuci si na nas...
Nie sdz odpar Tyndzio. Gdyby mieli ten zamiar, ju dawno
208
by go zrealizowali. Oni przyszli wycznie po pami Nikiego. auj, e jej wczeniej nie
wywietliem. Na pewno byo w niej co bardzo wanego. Oni nie chcieli, ebym si o tym
dowiedzia, dlatego za wszelk cen postanowili j zabra Nikiemu...
Czemu go po prostu nie wyczyli? zauwaya bystro Giga. Pamitasz, co mwi Mufi o
robotach? Kady robot wyszej kategorii moe wyczy robota- kategorii niszej. Roboty wyszej
kategorii zaopatrzone s w tym celu w odpowiedni kod sucy do nadania sygnau wyczenia.
-
Brawo, wic zapamitaa to? umiechn si Tyndzio. Masz racj, Niki mg by w razie
nieposuszestwa i oporu wyczony przez kadego robota wyszej kategorii, a takimi s na
przykad Akademicy z Komisji. Baem si tego. Nie chciaem, eby Niki mia prcz mnie jakich
innych panw, to mogoby dla nas by niebezpieczne, wic zmieniem mu ukad sterowania i sygna
wyczenia... Dlatego napastnicy nie mogli go ani podporzdkowa sobie, ani wyczy i musieli go
obezwadni mechanicznie. Oczywicie Niki stawia opr, no i doszo do.prawdziwej bitwy.
Laboratorium wprawdzie nie jest zniszczone... ale znikny prawie wszystkie surowce i materiay.
Wyglda na to, e te otry zabray je...
Zabray? Jeste pewien? Zagldae do magazynku? pytaa zaniepokojona Giga. ' '
.
W magazynie ju przedtem nic nie byo odpar Tyndzio.
Giga nie dowierzajc otworzya drzwi pomieszczenia obok kuchni, gdzie, jak wiadczy napis,
przechowywano surowce.
No, widzisz, pornylie si powiedziaa. Co tu ley na pkach. Chod, zobacz. ,/
Tyndzio podszed i stan jak wryty. W istocie, na pkach wida byo rnego ksztatu pojemniki i
paczki.
Ale tego nie byo tu przedtem! Podrzucili! doskoczy do pek i pocz oglda
opakowania. Nie rozumiem. Krzem? Siarka? Kwas krzemowy? Produktor kwasu fluorowego?
To przecie najbardziej agresywny kwas. re nawet szko! Po co nam to wszystko? To nie s
przecie surowce dla kuchni.
Moe chc, eby usmay na tym kotlet albo doda do jakiej saatki.
Giga, to makabryczne arty!
Z pewnoci s ciekawi, czy, i jak potrafisz to wykorzysta...
Powiedziaem ci, to nie s surowce dla kuchni.
Dla kuchni ludzkiej zauwaya Giga ale dla kakurgijskiej? U nas wszystkie zwizki
organiczne, cae ycie jest oparte na wglu, a u Ka-kurgijczykw wszystko moe by oparte na
krzemie...
Nonsens. Wgiel daje olbrzymi ilo zwizkw. Wraz z innymi pierwiastkami, a zwaszcza z
wodorem, tlenem i azotem stanowi podstaw biaka. Z kolei biaka stanowi podstaw wszystkich
funkcji yciowych...
Istot na Ziemi dokoczya Giga. Ale gdzie indziej? Gdzie
14 Nieziemskie przypadki
209
indziej moe by zupenie inaczej. Krzem moe by tam podstawowym budulcem. Zreszt nawet
na Ziemi wchodzi w skad wielu organizmw ywych. Kakurgijczycy mog go potrzebowa w
duych ilociach, jest on, jak pamitasz, wanym skadnikiem kambonw, wic chc, eby si nim
zaj w swoieh eksperymentach.
Giga, czy ty to mwisz powanie?
Najzupeniej powanie.
Ale w takim razie...
W takim razie musimy std jak najszybciej ucieka owiadczya stanowczo Giga. Miae
racj. Te laboratoria to puapka. Oni bez przerwy nas kontroluj...
Poddaj badaniom i prbom nasze zdolnoci i reakcje.
Wanie! A potem...
Szkoda czasu na gadanie przerwa Tyndzio. Zmywamy si natychmiast!
Zaraz, bez pbpochu powiedziaa spokojnie Giga. Jeli nas w tej chwili nie podsuchuj,
to nie ma znaczenia, czy opucimy to miejsce teraz, czy pi minut pniej, a jeli nas podsuchuj,
to i tak wszystko na nic... W kadym razie chciaabym zabra z sob par rzeczy... z mojego
laboratorium.
Chyba nie ciuchy przestraszy si.
One zajmuj bardzo mao miejsca. W pudeku od zapaek mieci si caa kreacja.
A ile chcesz zabra tych kreacji? zapyta podejrzliwie.'
Wszystkie odpara Giga.
Oszalaa!
Nie bj si, zajm zaledwie poow mojej torby, zostanie jeszcze miejsce na notatki
technologiczne i wzory know-how. Tobie te radz spakowa par przepisw. Taka recepta na
syntetyczne biaka zoone to przecie prawdziwy skarb. Moe kiedy wyldujesz z ni na Ziemi
jako zbawca, ktry uwolni wiat od zmory godu?
W niespena p godziny pniej przemykali si ju do wyjcia labiryntem korytarzy z
wykrywaczem promieniowania w rku, unoszc w torbach zapisy interesujcych technologii,
wzory, niezbdne dane, cae know--how".
Mimo wszystkich najgorszych podejrze wci ywili odrobin nadziei, e uda im si wymkn z
zakadu bez specjalnych kopotw. Ale ta nadzieja okazaa si ponna. Brama wyjciowa.bya
zatrzanita; ko-l mrka foto" nie reagowaa ani na ukony", ani na klkanie, ani na ad-| ne hasa
sowne.
A wic maj nas rzeka przygnbiona Giga.
I mieli od pocztku odpar Tyndzio. Nie naleao si niczego| innego spodziewa.

Prbowali uciec przez okna; na pozr wydawao si to proste; niektre byy nawet uchylone, ale
spotkaa ich nowa przykro wszystkie|
zamykay si zoliwie, gdy tylko zbliyli si do nich, mao tego, zatrzaskiway si stalowe
okiennice.
Jak na zaklcie powiedziaa Giga.
To gorzej ni zaklcia mrukn pospnie Tyndzio. Zdenerwowani zastanawiali si, co robi
w tej sytuacji. Wysadzi bram, wyama? Ale jak?
Wypalimy j! ^~ zadecydowa nagle Tyndzio. Zaczekaj chwil, przynios jedn rzecz z
mojego laboratorium...
Nim Giga zdoaa co powiedzie, pogna z powrotem w gb zakadu. Liczya niecierpliwie
sekundy. Baa si, e ju go nigdy nie zobaczy. W kadej chwili mogli przecie pojawi si
stranicy, uprowadzi w nieznanym kierunku albo j, albo jego, uwizi, zabi, wszystko mogli z
nimi zrobi...
Wreszcie rozlegy si spieszne kroki. Odetchna z ulg. Poznaa z daleka. To byy kroki Tyndzia.
Dwiga dziwny aparat w ksztacie potrjnego imbryka.
.
Co to jest?!zapytaa zaintrygowana.
Produktor kwasu fluorowego - wysap zadyszany ten, co mi podrzucili do kuchni razem z
siark i krzemem. Ciekawe, czy spodziewali si, e taki zrobi z niego uytek.
Mylisz, e ci si uda?... Giga spojrzaa na masywn bram, a potem na niepozorny aparat.
*
To bdzie troch kopotliwe, ale sprbujemy. Powinno si uda, fluor reaguje bardzo
energicznie...
Przystawi do bramy jakie puste skrzynie wdrapa si na nie wysoko, zamontowa pod sufitem
produktor, a w szparze midzy skrzydami drzwi, u samej gry, umocowa spaszczon kocwk
wylotu. Podczy nastpnie wod z kranu za pomoc elastycznej rurki. Gdy wszystko byo gotowe,
wycofali si do najbliszej, uszczelnionej kabiny rekreacyjnej, aby unikn zatrucia parami
fluorowodoru.
Teraz pozostawao tylko czeka. Czas duy si niesychanie. I to deprymujce wraenie, e bez
przerwy ledz ich czujne oczy wroga! I ten strach! W kadej chwili mogy si przecie wczy
syreny alarmowe. Nasuchiwali w napiciu... Ale panowaa idealna cisza...
Wreszcie usyszeli upragniony sygna produktora znak, e reakcja dobiega kresu. Jednoczenie
ku ich zaskoczeniu wszystkie wiata kontrolne w kabinie przymiy si, a potem zgasy. Czyby
kwas fluorowodorowy spowodowa uszkodzenie ktrego z elektronicznych ukadw? A wic moe
i wyczenie automatycznej blokady oraz sygnalizacji? Moe zniszczy take te ledzce ich
elektroniczne" oczy?... Zrobio im si jako raniej. . ,
Tyndzio wczy klimatyzacj awaryjn wraz z analizatorem powietrza. Poczekali jeszcze, a
wskaniki zbli si do normy i ostronie wychylili si z kabiny.
Brama wygldaa jak przegryziona przez rdz od gry do.dou nierw-
210
211
n, poszarpan lini widocznie materia nie by zbyt jednolity. Tyn-dzio pchn z caej siy.
Resztki rygli ustpiy ze zgrzytem.
Wysunli si ostronie. Lwy siedzce nieruchomo przed bram jak kamienne sfinksy zerway si ze
swych piedestaw i podbiegy aszc si i pomrukujc przyjanie Ale ani Tyndzio, ani Giga nie
dowierzali im. I cho wielka brama w parkanie .otworzya si sama (czyby dlatego, e znw
prowadziy ich lwy?), nie zdoali poskromi niespokoju. Raz po raz ogldali si czujnie, czy nikt
ich nie ciga. Ale pogoni nie byo, -nawet lwy ich opuciy. Dookoa krlowa senny spokj lenego
popoudnia. Wiatr szeleci lekko wrd- lici, co pewien czas rozbrzmieway swojskie gosy
ptakw, sodkie, usypiajce brzczenie pszcz i trzmieli mio echtao ucho; mimo to dawicy
strach cigle ciska im gardo. Po ostatnich dowiadczeniach byli pewni, e jest to spokj
zwodniczy i e czekaj ju na nich nowe puapki. Gdzie i kiedy w nie wpadn?
Maszerowali tak szybko, jak tylko mogli, dla bezpieczestwa trzymajc si lasu. Przenocowali pod
wielkim baobabem. Giga przygotowaa wygodne posanie ze swych puchncych" prefabrykatw.
W par minut przetworzya je w przytulne poduchy, piwory i materace.
Rano posilili si owocami baobabu i bezzwocznie ruszyli w dalsz drog. Koo poudnia zza drzew
wyonia si kolonia podobnych do siebie eleganckich domkw letniskowych i bungaloww w
starannie utrzymanych ogrdkach. Wygldao, jakby przed chwil opucili j wszyscy mieszkacy.
Charakterystyczny dla tej okolicy czerwony py nie zdy jeszcze jej przykurzy ani nie zdoay jej
zamieci suche licie. Na stolikach w ogrdkach lokali rozrywkowych stay nie sprztnite butelki
i flakoniki, niektre ledwie napoczte, z olejkami, aerozolami, kosmetykami, uywkami,
emulsjami, kremami i innymi specyfikami, ktrymi raczyy si roboty. W centrum osiedla wielkie
reklamy anonsoway przegldy i kon serwacje", zachcay do spdzenia czasu w salonach gier.
Skd my to wszystko znamy? wyszeptaa zdumiona Giga. Widzielimy ju to gdzie,
prawda, Cyngiel? :
__ Tak, w pamici lww odpowiedzia. Tylko wtedy byo tu roj
no i gwarno...
Tak, przypominam sobie! Byo rojno, bo trway Dni Odnowy" Ktrego dzisiaj mamy?
Drugi marca. A wic do nastpnych Dni Odnowy" mamy dwadziecia osiem dni. Bite cztery
tygodnie spokoju!
Teoretycznie powiedziaa Giga. Nie masz adnej gwarancji e przez ten czas nikt si tu nie
zjawi. Spjrz choby na to wskazaa n.i wielk plansz reklamujc Loty subowe i
rekreacyjne na planety i idi satelity". Co kilkanacie dni wypada jaki rejs kosmiczny. Naley
pm puszcza, e przed takim rejsem kady pasaer zjawia si tutaj, aby : przebra, spakowa,
przygotowa do podry...
Istotnie,' rozkad lotw przewidywa, e za pi dni odleci statek , Marsa z ldowaniem na
satelitach Urana, za dwa tygodnie na Ziemi z l.j
212 . "
dowaniem na ksiycach Saturna, za trzy dni na Wenus z ldowaniem na ksiycach Jowisza.
To prawda Tyndzio podrapa si w gow. Nasz spokj moe by zakcony, ale nie
powiedziaem przecie, e chc tu zosta przez cztery tygodnie. Nie, Giga, mam zupenie inne
plany.
Pogreni kade w swoich mylach szli wzdu parkanw Centralnego Bulwaru. Po jednej i drugiej
stronie stay najwiksze i najbardziej wytworne wille osiedla, zapewne nalece do elity robotw.
W swej rodkowej czci Bulwar rozszerza si w may placyk, przy ktrym sta okazay budynek
w stylu neogotyckim, zapewne ratusz; na jego frontowej cianie umieszczono wielki plan caego
osiedla, z zaznaczeniem pooenia i nazwy ka'dej nawet najmniejszej willi i bungalowu, oraz
zaczono spis mieszkacw. Ale uwag Gigi i Tyndzia przycign duy, pomalowany w te i
czerwone pasy domek z wielkim biaym napisem: MELLA". Czyby to bya wasno tej
instruktorki dobrych obyczajw, tej przebranej za amazonk cyrkow Pani Adaptator, ktr im
przedstawiono po wyldowaniu?
Zaintrygowani sprawdzili z ciekawoci w spisie. Okazao si, e willa Mella" uytkowana jest
przez dwie osoby": prcz instruktorki Melli zajmuje j niejaki pan Entere, profesor Akademii i
czonek Komisji, a wic Tujjfekopodobny...
Wejdmy tam! powiedzia niespodziewanie Tyndzio.
S przecie adniejsze domki zauwaya Giga. I ten Entere... bdzie mi wci
przypomina Tupak.
Nie szkodzi. Mam kapitalny plan! owiadczy lekko podniecony Tyndzio.
Co chcesz zrobi?
Zatrzymamy si w tym domku i poczekamy na Mell.
Jak to?... . '>
Posuchaj, Giga. Poniewa Mella wystpuje w cyrku na Ziemi, wczeniej czy pniej musi tam
polecie. Moliwe, e szykuje si na ten rejs. Pomylaem, e mogaby odegra rol Melli...
Ale... Giga zaniemwia z wraenia.
To jest kapitalna szansa, eby wrci na Ziemi. Przemylaem to. Po prostu uharakteryzujesz
si na Mell i przebierzesz w jej strj. Przy tutejszych rodkach i moliwociach technicznych to
nic trudnego. Za kwadrans bdziesz doskona kopi Melli i zgosisz si na statek...
A ty? Co z tob?
Ja? Nie bj si, co wykombinuj. Nie tylko Mella lata na Ziemi. Na pewno jako zabior si z
tob. Musz tylko zorganizowa bilet...
A Leszek? Zostawimy go tak? Tyndzio stropi si.
Wiem, e to okropne, ale jak moemy mu pomc? No, powiedz sama, jak?! Nie moemy go
nawet szuka, bo sami musimy si kry jak szczury... Trzeba tylko wierzy, e tak jak my, on te
nie da si atwo zje w kaszy.
213
Zapado przykre milczenie.
No, dobrze westchna zrezygnowana Giga. A co zrobimy z prawdziw Mell? Czy
pomylae o tym?
Prawdziwa Mella bdzie musiaa tu zosta z powodu niespodziewanej awarii pamici.
Co ty knujesz, Cyngiel? . . *
Niestety, to konieczne. Musimy przynajmniej czciowo zdemontowa Mell. Pomylaem, e
odebranie jej pamici unieruchomi j najskuteczniej.
Jest jeszcze jeden szkopu powiedziaa Giga. Kontrola na kosmodrrnie. Wszystkie
roboty s przewietlane od czasu, jak pojawili si tutaj zodzieje pamici... Co bdzie, jak nas
przewietl?
Zgrywasz si, Giga...
Dowiedziaam si o tym od moich robotw laboratoryjnych. Kradziee pamici stay si
ostatnio plag tej bazy. Doszo do tego, e roboty boj si poddawa przegldom i konserwacji, bo
nagminnie zamieniaj im pami w czasie tych zabiegw. Zreszt sam pamitasz, co si
przydarzyo twojemu Nikiemu. Bierze si to wszystko prawdopodobnie std, e pami j^st
najcenniejsz rzecz, jak posiada robot, oraz, e s rne pamici, bogate i biedne, genialne i
prymitywne. Pami bywa rwnie pospolitym przedmiotem przemytu podczas lotw kosmicznych
na Ziemi. Niektrzy podrni prbuj przeszmuglowa trzy, cztery, a nawet pi pamici.
Sprzedaj je potem na Ziemi jako specjalne, rewelacyjne wideokasety... Wic jeli nas przewietl...
Jako wymigamy si,od tego przerwa Tyndzio. To przecie tylko roboty, tyle wiedz, ile
maj w programie. Z gorszych rzeczy wykrcalimy si w szkole. A teraz przestamy o tym myle
i wamy do rodka.
Domek zajmowany przez Mell i profesora Entere by to bliniaczy dwumieszkaniowy bungalow z
pozoru urzdzony na sposb ziemski, lecz oczy Gigi i Tyndzia, wprawne ju do wychwytywania
rnic, od razu spostrzegy, e jest to lokal, w ktrym wykorzystano wszystkie zdobycze cywilizacji
kakurgijskiej, kompletnie zautomatyzowany i skomputeryzowany. Zamiast kuchni bya kabina
elm" z urzdzeniami do wytwarzania silnego pola elektromagnetycznego majcego korzystny
wpyw i dziaajcego sty-mulujco na organizmy" robotw. Kady bungalow posiada nadto
system wziernikw opartych na zasadzie telewizji uytkowej. Po ich wczeniu mona byo
obserwdwa z jednego pomieszczenia, co dzieje si w drugim. Jak gosia instrukcja obsugi,
urzdzenie to suyo rwnie Kontrolerom Wielkiej Dyspozytorni. Zza swoich pulpitw w
Urzdzie mogli oni obserwowa zachowanie robotw wewntrz pomieszcze, a w szczeglnoci
przestrzeganie przez nie regulaminw i przepisw.
To straszne bez przerwy by podgldanym! szepna Giga. Znw mam wraenie, e
czyje oczy nas stale ledz.
Tyndzio wskaza jej w milczeniu jeden z napisw monitujcych, kt-
214
rymi do gsto pokryte byy ciany. Pamitaj, widzimy ci! Dob ry robot nie ma nic do ukrycia".
Jak w tej sytuacji przeprowadzimy nasz plan? zapyta; a z niepokojem Giga.
Nie sdz, by ta szpiegowska telewizja bya wczona, przez cay czas. Prawdopodobnie dziaa
tylko w Dni Odnowy" odpa rf Tyndzio.
Albo wcza si, gdy kto wchodzi do domu.
Zaraz sprawdzimy.
Podczy do wziernikw wykrywacz emisji.
Nie dziaa w tej chwili. ' ' ' . >
Moe dlatego, e nie jestemy robotami. Moe karcery wcza co, co jest w nich...
Oby tak byo powiedzia Tyndzio. /
Dla bezpieczestwa przeszukali i zbadali cay bungalow. Nigdzie nie stwierdzili adnego
promieniowania. Aparatura dom|i,<u bya wyczona z wyjtkiem zwykego owietlenia i
klimatyzacji.
Giga obawiaa si, e w cigu tych co najmniej diwch tygodni oczekiwania na Mell zanudzi si
na mier, ale na szcz cie w suterenie pod bungalowem odkryli co w rodzaju salonu gier. P,
otwierdzao to jesztze raz, co ju zaobserwowali wczeniej e roboty s namitnymi amatorami
rozrywek umysowych i cay czas wolny sp dzaj przy rozmaitych grach, aczkolwiek, jak
wynikao z pobienego pr zegldu salonu i zawartoci szaf, najwiksz przyjemno sprawiay im//,
gry kombinacyjne typu szachw, gry pamiciowe i skojarzeniowe wyimagajce zdolnoci
przewidywania, a wreszcie gry typu Monopoli", Ale j czasu na te zabawy miay rzeczywicie
bardzo mao. Jak gosio pouczenie na cianie, dobry robot oddaje si rozrywkom tylko po
starannym wypenieniu obowizkw okrelonych w instrukcji".
Z kolei Instrukcja gwna dla robotw I kategorii", wywieszona na widocznym miejscu w hallu
bungalowu obojk spisu inwentarza, numerw telefonicznych policji i pogotowia technicznego,
gosia:
Niech si speni Program!
Co robi dobry robot I kategorii po przybyciu do domu?
Dobry robot I kategorii po przybyciu df/j domu ciga z siebie wierzchni odzie indywidualizujc
i rozbiera si w r/niar monoci na czci. Nastpnie wyjmuje ze skrzyni piersiowej oraz / z gowy
podzespoy, ktre moe wyj bez pomocy robotechnika. Wymor/itowane czci i podzespoy myje
i czyci starannie, zuyte lub uszkodzone, zastpuje nowymi. Po zakoczeniu przegldu poddaje si
co najmniej prze;U godzin dziaaniu konserwacyjnemu i tonizujcemu pola ELM.
Uwaga I: Szczeglnie wane dla, funkcjonowania organizmu podzespoy, czyli podzespoy
zastrzeone, sf oznaczone znakiem Kleo. Nikt nie ma prawa ich rusza z.wyjtkiem Specjalisty
Bazy. Samowolne grzebanie w podzespoach zastrzeonych bdzie surowo karane.
. 215
Uwaga! Przy czyszczeniu i smarowaniu rk przestrzega cile nastpu-ji ych zasad: najpierw
zdejmujemy rk lew przy pomocy rki prawej, poddajemy kontroli oyska przegubw,
dokonujemy odpowiednich zabiegw konserwacyjnych, montujemy z powrotem przy pomocy rki
prawej rk .'ew, a nastpnie przy pomocy rki lewej zdejmujemy rk praw, podda) emy
kontroli oyska jej przegubw, dokonujemy odpowiednich za-^biegw konserwacyjnych i
montujemy z powrotem przy pomocy rki lewej te rkV praw. Uwaa, aby nie zdj sobie obu
rk jednoczenie! Mog by problemy z montaem!
Rzeczywi'>cie, to mogaby by nader kopotliwa sytuacja rzeka
Giga.
Czyszczenie; i smarowanie si robotw poczone z demontaem czci i podzespow zawsze
jest dla nich kopotliwe, wicej, niebezpieczne podchwyci Tyndzio. Widz tu dla nas pewne
moliwoci. W czasie, gdy Mella zajmie sf czyszczeniem zewntrznego selektora informacji, nie
bdzie w stanie odbiera sygnaw ostrzegawczych. Wystarczy wtedy podej do niej, zabra jej
przygotowan do odkurzenia pami lub jaki wany podzesp1, a stanie si praktycznie
bezbronna. Mona j stukn motkiem, rozwali jej ukad albo zwyczajnie oguszy pici...
Druga moliwo rysuje si\' rwnie atrakcyjnie. Mona bdzie wprowadzi zakcenia w polu
ELM\ ktre pora trwale lub na pewien czas najczulsze orodki sterownicze robota podczas
leakowania w kabinie rekreacyjnej. . '. .
Ten drugi pomys bardziej mi odpowiada, chyba jest bardziej humanitarny rzeka Giga.
W przypadku wariantu pierwszego musielibymy prawdopodobnie dziaa bardzo brutalnie... Gdy
wyobra sobie, e musiaabym tuc motkiem bezbronn Mell... Nie... nie, daj spokj!...
To tylko robot...
Ale zawsze gupio byo by, jako nie fair...
' < No, wiesz,.. Takie skrupuy w naszej sytuacji...
Zreszt wariant drugi *'ydaje mi si pewniejszy rzeka zaczerwieniona Giga. Przecie nie'
wiemy, czy przy oguszaniu rcznym, to jest w razie fizycznego kontaktu obcego ciaa z robotem,
nie wczyby si system alarmowy... \
Na twoje sentymentalne skrupuy gwid oznajmi Tyndzio ale ten drugi argument mnie
przekonuje. Zgoda. Zrobimy niespodziank tej czycioszce w czasie leakowani a...
Do spodziewanego przybycia kleili pozostawao ponad dwa tygodnie Prbowali je spdzi na luzie,
oddajc si rozrywkom umysowym w s;i . onie gier. Niestety, cho wiele z tych gier byo nader
ciekawych, orygi nalnych i pomysowych, luz" okaziU si niemoliwy. Ich myli kryh natrtnie
wok planw ucieczki na i Ziemi, a im duej o nich myleli, w tym wiksz popadali rozterk. Gi
dze cay pomys wydawa si wrcz nierealny, a i w samym Tyndziu w miar upywu godzin
zaczynay si bu
216 '
dzi coraz powaniejsze obawy. Jedna bya zasadnicza: czy oprcz Meh' kto jeszcze poleci na
Ziemi? To, e profesor Entere, wydedukowany na zasadzie prawdopodobiestwa pasaer tego lotu,
pracuje nad prolegomenami programowania istot ludzkich", nie znaczyo przecie wcale, i
wybiera si najbliszym rejsem na Ziemi. I e w ogle si tam wybiera. eby pisa o ludziach, nie
musia wytyka nosa poza baz. Mogy mu wystarczy studia nad ludmi porwanymi z Ziemi i
dostarczonymi do bazy, zreszt jego prolegomena" mogy by rozpraw czysto akademick, nie
opart na osobistych kontaktach z ludmi, lub mg w niej wykorzysta ju dawniej zebrane
materiay. Krtko mwic, nie byo adnych gwarancji, e profesor Entere zjawi si w bungalowie
przed odlotem statku, na co wanie liczyli, i raczej naleao si spodziewa, e przybdzie tylko
Mella, co te nie byo takie pewne.
Tyndzio by zdania, e w takim wypadku Giga powinna prbowa szczcia sama, nie ogldajc si
na niego.. Z kolei Giga za nic nie chciaa go zostawi na asce losu. Zostawienie Tyndzia po to, aby-
czeka na inn szans, rwnaoby si, wedug niej, odebraniu mu wszelkich szans. Innej szansy nie
bdzie. Gdy wyjdzie na jaw ucieczka Gigi, kontrola zostanie tak zaostrzona, e aden czowiek nie
zdoa ju wymkn si z bazy. Ich gwnym atutem, i zreszt pewnie jedynym, jest dziaanie przez
zaskoczenie, a to si moe uda tylko raz. Albo wic decyduj si ucieka teraz razem, albo
ucieczk naley odoy i czeka na inn sprzyjajc okazj.
Tyndzio rzuci wtedy myl, eby przeszuka pozostae bungalowy. By moe w ktrym z nich
dwoje mieszkacw wybiera si w podr na Ziemi i maj przygotowane bilety, a moe nawet
przepustki.
Pomys, nie wydawa si zy, tote cay nastpny dzie powicili na myszkowanie w ssiednich
domkach. Niestety, bez rezultatw. Sprawa si wyjania, gdy w jednym z bungaloww znaleli
prospekt lotw, w ktrym zawarta bya informacja, i zamwione bilety biuro podry dostarczy
poczt automatyczn wprost do domw dopiero na dzie przed odlotem. Y^ynikao z tego, e
wczeniej bilety s nieosigalne i e dalsze poszukiwania nie maj sensu.
Na pociech spotkaa ich przyjemna niespodzianka gastronomiczna. W zaimonej willi jakiego
prominenta natrafili na akwarium z rybami ziemskimi. Dygnitarz mia zapewne hobby
ichtiologiczne. Wrd wielu ciekawych gatunkw znaleli take karpie i karasie. Wyowili je
wszystkie za pomoc sieci zaimprowizowanej na poczekaniu przez Gig z tkaniny adekwatnej",
ktr w stanie zgszczonym stale nosia z sob. Prze-i /esal* te par ogrdkw, unoszc jako
zdobycz rne jadalne owoce; najbardziej ucieszyli si z bananw, pomaraczy i ananasw.
W ten sposb przynajmniej problem ywnoci mieli rozwizany na par ilni. Najedzeni, z
wikszym optymizmem oczekiwali dalszego rozwoju wypadkw, liczc na to, e poczta wreszcie
podrzuci w jakim bungalowie upragnione bilety i przepustki, ktrymi bdzie mona zawadn. ,
Lecz rzeczywisto przesza ich oczekiwania. Kiedy pitnastego rano
*
217
chcieli wyj na dwr, by pod oson ywopotu upiec dyskretnie na ronie kolejnego karpia,
spostrzegli w szklanej skrzynce na listy dwie mae koperty dostarczone wida przez poczt
automatyczn. Jedna adresowana bya do Melli, druga do profesora Entere. I obie zawieray
upragniony prezent": bilety na Ziemi i odpowiednie przepustki na kosmodrom.
No i patrz, jak nam si piknie skada powiedzia uradowany Tyndzio. Ty polecisz jako
Mella, a ja jako profesor Entere. W gruncie rzeczy z robotami prostsza sprawa ni z ludmi.
Wystarczy tylko logicznie pomyle. Za bardzo si ich przestraszya.
Masz racj, Cyngiel, zaczynam wierzy, e wrcimy na Ziemi.
Ju si nie boisz, e nam za atwo idzie?
. Nie.
Znakomicie. Wic moe nareszcie przestaniesz tru i wemiesz si
do roboty, musimy si przygotowa...
Przypumy, e ty nie true.
Ja tylko te-o-re-ty-zo-waem odpar Tyndzio. A to jest pewna
rnica.
Dobra! To pdmy si przebra za roboty!
Bez paniki, moja droga. W planie bya najpierw ryba, wic zacznijmy od ryby. Czeka nas ciki
dzie i musimy si solidnie poywi.
Karp w takich okolicznociach! To nie byo zbyt zdrowe. Z nerwowego podniecenia i popiechu
Giga omal nie udawia si oci. Po niadaniu szybko posprztali, starannie zatarli lady i udali si
kade do swojej przebieralni, eby przygotowa si do przemiany w roboty. Zbadanie zawartoci
szaf, szuflad i pek w garderobie gospodarzy utwierdzio ich w przekonaniu, e nie powinno by
adnych kopotw z charakteryzacj}. Byy tam nie tylko komplety zapasowych ubra, lecz take
zapasowe twarze, ktre nacigao si jak maski, zapasowe peruki, a nawet podobna do rkawiczek
zapasowa skra do rk, nie mwic ju o doskonaych kosmc tykach, szminkach i rnych
przyborach do makijau.
Oczywicie nie mogli si powstrzyma i od razu zrobili generaln prbt, transformacji w roboty.
Tyndzio dokadnie sprawdzi potrzebny qo tegu czas. Okazao si, e cae przeobraenie nie
powinno trwa duej ni dzic sie minut. ' >
Przybycia obu robotw spodziewali si zaraz na pocztku przerwy pn udhiowej, ktra trwaa w
bazie od dwunastej do drugiej; w tym czasu kursoway po bazie helikoptery publiczne, a przylot
pierwszego z nich ii" Kolonii, wedug rozkadu lotw, mia nastpi o godzinie trzynastej. Pu
zostawao wic niecae trzy godziny na przygotowanie zamachu.
Czy wystarczy im wiedzy, by zorientowa si w konstrukcji urzd/c u kabiny ELM? Przez pierwsz
godzin przeywali mki niepewnoci i po< iii si ze strachu, e nie dadz sobie z tym wszystkim
rady. Jake aowali e nie zapoznali si z tymi instalacjami wczeniej... Mieli tyle czasu! Osi.i
tecznie-mogli przecie to zrobi wczoraj, mogli to zrobi wczenie ran-zamiast bawi si w t
maskarad w garderobie i mizdrzy do luster.
% 218
Ale na szczcie byy to tylko nerwy. Zasady konstrukcji Sztucznych Pl Elektromagnetycznych do
Odnowy Robotw, czyli SPEMDORO, mieli przecie do dobrze opanowane, eby umie si
obchodzi z robotami w laboratoriach. Uczyli si ich podczas pierwszego miesica podry na
Rhei". Wystarczyo wic ochon nieco i wzi si w gar, a podwyszenie natenia pola do
maksimum, wymontowanie z kabiny samoregu-latora i przeczenie na zdalne kierowanie z salonu
gier stao si zupenie atwe. ,
Gdy wreszcie mieli to za sob, ju odpreni i na luzie zamontowali do monitora system
wziernikw, a monitor umiecili w salonie gier, ktry sta si ich baz operacyjn.
Teraz pozostawao ju tylko zaj miejsca w tej bazie" i czeka. Caa aparatura powinna zosta
uruchomiona automatycznie z chwil przekroczenia progu domu przez pierwszego robota.
Rozdzia XX
Mella i profesor Entere zjawili si z roboci automatyczn punktualnoci; Mella wyprzedzia
profesora przy furtce i wbiega do domu pierwsza. Profesor wlk si raczej ociale, chyba nie
tylko dlatego, e nis pod pach jakie opase tomiska; wida byo z daleka, e jest w fatalnym
stanie technicznym, idc powczy praw nog, a przykro byo patrze.
Zgodnie z oczekiwaniami, kontrolna telewizja wczya si natychmiast i ukryci w suterenie modzi
zbiegowie mogli obserwowa wszystkie ruchy robotw. Byo zaskakujce, e zarwno Mella, jak i
Entere nader niefrasobliwie podchodzili do instrukcji wywieszonej w hallu. Czyby to wskazywao
na jakie uszkodzenie w ukadach? A moe tylko na zbyt due luzy wymagajce kontroli i regulatji?
Dlaczego takich robotw nie zatrzymuje si w bazie? Dlaczego nie odbiera si im aktw
homologizacyjnych? I dlaczego, co najbardziej zdumiewajce, zezwala im si na dugotrway,
mczcy rejs na Ziemi? Czy nie naleao podda.ich wpierw ostremu przegldowi? Z pewnoci
wymagaa tego Mella. Jej zachowanie wiadczyo niedwuznacznie, i bardziej jej zaleao na
strojach i kosmetyce ni na wypenianiu podstawowych obowizkw robota w zakresie higieny
osobi stej i sprawnoci technicznej.
Nie kwapia si bynajmniej do nakazanych powinnoci. Najpierw otw<> rzya przyniesione
ozdobne pudeko w rowym papierze i wyja z niej'" par licznych, malekich, zoto-
czerwonych pantofelkw-czenek. Ust.i wia je na stoliku, a potem uklka naprzeciw i patrzya na
nie z zachw\ tem. Trwao to tak dugo, e stao si wrcz nudne.
Wprawdzie potem, zgodnie z instrukcj, zrzucia swj indywiduali ujcy" strj cyrkowy i wzia
oglny prysznic w szamponie dla robotw nasmarowaa si kremami i z grubsza oczycia sobie
pami w przesiew.11 ni pudekowej, ale zamiast rozebra si na czci, zdja oszczdnociowi!
tylko same stopy, wsadzia je do myjni bbnowej, a nastpnie do lakierni
220
skd wyszy po chwili odwieone, z nowym rowym, aksamitnym naskrkiem i lnicymi
karminowymi paznokciami. I okazao si, e wszystko to jest wstpem do przymierzenia tych
nowych czenek. Niestety, przymiarka wypada fatalnie. Lewy pantofelek w aden sposb nie da
si wbi na masywn nog Melli. I wtedy Pani Adaptator" zrobia rzecz zgoa niesamowit jak na
obyczaje ziemskie Giga i Tyndzio patrzyli zaszokowani p prostu bezceremonialnie cigna
skr z duego i maego palca u lewej nogi i podpilowaa je z przodu, u gry i na dole, potem !o
samo zrobia z pit, i wreszcie p kolejnej przymiarce z ulg wbia pantofel na dopasowan nog.
,
Nie da si zaprzeczy, ledzenie poczyna Melli byo interesujce, ale jeszcze bardziej interesujce
byy poczynania profesora. Jak ju zauwayli przedtem, by to robot* w nader kiepskiej kondycji,
chyba po prostu stary, wysuony, zdezelowany i zaniedbany technicznie. Nie do, e powczy
nog, e utyka aonie, to jeszcze za kadym ruchem jego wypracowane przeguby trzeszczay
nieprzyjemnie, dolna uchwa raz po raz opadaa mu na d z gonym klapniciem, z klatki
piersiowej dochodzio chorobliwe rzenie, z gowy * przykre zgrayty i szumy. Zapewne
zaniedba odkurzania i okresowego smarowania pamici. Lecz, co byo ju zupenie niezrozumiae,
mimo tych wszystkich dolegliwoci i oglnie fatalnego stanu, wbrew nakazom regulaminu nie
rozebra si na czci i nie podj czynnoci naprawczych z wyjtkiem wymiany prawej koczyny
dolnej; / widocznym wysikiem, skrzypic przeraliwie, odkrci sobie nog i przymocowa
zastpcz. Nastpnie ca sw uwag powici tej wymontowanej nodze. Wykpa j starannie w
specjalnej wanience, a potem podda masaowi i nawietlaniu jak lamp. Odnosio si wraenie,
e poza t nog stan jego zdrowia nic go nie obchodzi. Gdy tylko w wyniku zabiegw powoka
imitujca skr zwiotczaa, profesor cign j ostronie i rozmiesi, aby przescha nad
elektrycznym kominkiem. Nastpnie z nog w rku wszed do bawialni, zamkn pokj na klucz i
zasoni okna. Obraz \ontrolny w monitorze gwatownie ciemnia. Zdawao si, e z dalszych
ibserwacji nici, ale Tyndzio zaraz uspokoi Gig:
Nie bj si, przewidziaem to. Przechodz na odbir gamma.
Jeste pewien, e si uda?
Powinno si uda.
Istotnie, po wczeniu promieni gamma na ekranie pojawi si znw brz; Patrzyli z zapartym
tchem. Profesor Entre manipulowa chwil skupieniu przy kulistym przegubie kolanowym, a
nastpnie ju bez ad-ych trudnoci wyj go z preparowanej koczyny. Z kolei za pomoc dly-ich,
wskich szczypiec zacz wyciga z piszczeli" i z koci udowej" awaki jakiego szarego metalu.
Musia to by izotop promieniotwrczy, dy na ekranie monitora wieci jasnym blaskiem.
Jednoczenie nad go- Gigi i Tyndzia zaterkota ostrzegawczo wykrywacz promieniowania,
romieniowanie oscylowao na granicy bezpieczestwa, mimo to nie mogli derwa oczu od obrazu.
221
'_ - v:_..._.._ _.
Bo im ci co popsuo w mzgu"? I dlatego Entere szmugluje w nodze te piekielne izotopy?
Tak, ale to nie znaczy, e facet jest stuknity. O, nie, Entere to nie wariat! Obawiam si, e on
dobrze wie, co robi.
Robi bomb orzeka ponuro Giga. Ale po co?
Zamy, e szykuje zamach.
Zamach? Na kogo?
Zamach stanu. Chce opanowa ca t baz. On? Ledwie si trzyma na nogach.
To co z tego? Starcy s bardzo chciwi wadzy. Nie musi zreszt dziaa ani sam, ani osobicie,
moe nalee do jakiego spisku.
Terrorystw?
Czemu nie? Moe przygotowywa dla nich bro. Moe po prostu ni handlowa.
Entere handlarz mierci?!
To nawet adnie brzmi.
Czy nie ponosi ei fantazja, Cyngiel?
Posuchaj, czy nie zgodzilimy si, e co si moe psu w tym komputerowym pastwie?
Roboty, ktre raz wyamay si z Programu, mog prowadzi wasn polityk, mao tego, one mog
take produkowa wasne roboty, od pocztku pozostajce' poza Programem. Takich niezalenych
robotw moe by ju bardzo duo, mg si zawiza ich spisek przeciw robotom ulegym
Programowi.
Rewolucja robotw?... zakpia Giga.
Chciaa co wicej powiedzie, ale uwag jej zwrcio dziwne zachowanie profesora.
Patrz, co on robi! rzucia nerwowo do Tyndzia.
Istotnie, czcigodny Akademik nie przestawa dostarcza obserwato rom zdumiewajcych sensacji.
Oto zacz wydobywa z pek bibliotecznych w bawialni grube ksiki, ktre okazay si tylko
doskonaymi imi tacjami ksiek. W rzeczywistoci by to rodzaj pudeek pustych w rodku Do
kadej z tych ksiek" pakowa po trzy sztabki promieniotwrczego metalu, przekadajc je
warstw materiau ochronnego. Nastpnie ci! adunek umieci w czterech spord piciu walizek
podrnych, przyj'. towanych do podry na Ziemi. W kocu podszed do lustra, przez cbw i l
manipulowa sobie w okolicy ucha pod siwymi wosami i wyj ostro/n: ma, pask, poyskujc
pastelowymi kolorami kasetk. Zamiast m woy sobie kaset o jaskrawych kolorach: czerwonym,
zielonym, nici i skim oraz czarnym i biaym.
Wymieni sobie pami szepn przejty Tyndzio. Na lvi dziej wie. Tamta bya zbyt
przeciona.
Albo zbyt akademicka do jego aktualnego zajcia zauwa Giga. Chodzi mu zapewne o
pami bez zbdnych intelektualnych lastw, o chonn, pojemn, otwart na rzeczy praktyczne
pami.
No, tak, facet przeszed do praktyki i moe mie pewne problem
224
Cyngiel przerwaa mu nagle Giga. Przysza mi do gowy straszna myl. Z tymi izotopami
nie jest tak, jak mylae. On je zabiera w tych walizkach na Ziemi! w jej oczach pojawio si
prawdziwe przeraenie.
Moe przekae komu przed wyjazdem albo po drodze na kos-modrom...
Nie! On je przeszmugluje na Ziemi, mwi ci. Powiedziae, e on chce zdoby wadz, tak,
chce, ale na Ziemi. Powiedziae, e ten proceder z izotopami uprawia ju od duszego czasu. Tak,
na pewno jedzie na Ziemi nie pierwszy raz. Z pewnoci montuje inwazj kosmiczn...
Ale, Giga...
Uzbraja swoich agentw na Ziemi, to mog by nie tylko roboty... to mog by take pewni
ludzie... Dla nich ta bro...
Mwisz przeraajce rzeczy, na szczcie to tylko twoje hipotezy.
By moe hipotezy, ale ciesz si, e tym razem bdzie mia pecha, staruszek, i nie poleci na
Ziemi. Nie masz pojcia, jak mi uly, gdy on zostanie tu jako kupka zomu...
Tyndzio chrzkn zakopotany.
Czy jeste pewien, e pole ELM nie zawiedzie? Czy nie wyczy si przedwczenie?
dopytywaa przejta. Czy sprawdzie wszystko?
Sprawdziem, ale moe nas czeka niespodzianka mrukn Tyndzio. Zobacz, on wcale nie
zamierza leakowa w kabinie ELM. Pooy si na kanapie w bawialni i wlewa w siebie jak
ciecz! Facet ma gdzie instrukcj! To robot zdeprawowany.
Giga z niedowierzaniem spojrzaa w monitor. Tyndzio mia racj. Profesor Entere zamiast w kabinie
rekreacyjnej leakowa wygodnie w bawialni, wstrzykujc sobie do nosa i do uszu jaki przyjemny
specyfik z maego rozpylacza i wydajc bogie pomruki.
I co teraz zrobimy? zapyta wyranie zdetonowany Tyndzio.
Musisz go zaatwi rcznie orzeka nieco zakopotana Giga.
Ale, Giga, jak to sobie wyobraasz? jkn wyranie przestraszony Tyndzio. Czy ty
wiesz, jakie silne s takie roboty? Maj po sto, po dwiecie koni mechanicznych, czsto wicej ni
samochody!...
Rbniesz go od razu w czuy punkt koo ucha i wysid mu mikroukady ruchu... To stary,
zdezelowany robot, ma wyduony czas reakcji, zanim si zorientuje...
No, nie wiem, Giga, on wymieni sobie pami, moe to jest pamiet' dudoka albo karateki...
Nadziej si na kontr i adnie bd'wyglda!
No wic podejd go jakim fortelem. Udaj, e przynosisz mu p<> zdrowienia od Farfalli i
zaatakuj go z bliska, gdy si nie bdzie spod/n wa...
To... to potworne ryzyko, sama widziaa, to nie jest zwyky robni -intelektualista. Jemu co si
poprzestawiao w gowie, nie mona pr/r widzie, co zrobi... Moe zaatakowa na sam mj widok!
Wpa w szal Szalejcy automat! Giga, zrozum...
Musisz zaryzykowa!
Posuchaj, sama mwia, e nie mogaby patrze, jak zabijam robota motkiem... Mwia, e
one s podobne do ludzi i e nie byoby e.i. etycznie...
v
Nie mam ju adnych skrupuw. Entere to wrg, zimny zbrodniarz, handlarz mierci,
terrorysta! A ty... Cyngiel... Ciebie po prostu oblecia tchrz! sapaa Giga. No, wic.dobrze, ja
sama go zaatakuj i obezwadni.
Ty?! Niby jak?!
Omotam go.
Oiriotasz? Nie ple gupstw!
Nie znasz jeszcze wszystkich moliwoci tutejszych wyrobw wkienniczych powiedziaa
Giga i wycigna ze swej torby ma paczuszk z paskimi, biaawo-tymi guziczkami. Czy
przypominasz sobie podczas wywietlania pamici lww ten obraz z dziemi omotanymi nimi tak
dokadnie, e wyglday jak makabryczne kokony? No wic ja take potrafi robi takie kokony...
T
To jest jedna z dwunastu waciwoci tej przdzy, ktr ci pokazywaam w laboratorium.
Roboty laboratoryjne mnie wtajemniczyy. Te mae guziki na mojej doni to s wczepniki
samoprzdu. Jeli zdejm plastikow osonk z guzika i rzuc go na jakie ciao emanujce
jakkolwiek energi w minimalnym choby stopniu, a robot jest takim ciaem, wtedy guzik od razu
wczepi si w takie ciao i zacznie natychmiast wytwarza oprzd, tym szybciej, im wiksza dawka
energii promieniuje z ciaa. Robot typu profesora Entere powinien by owinity oprzdem w cigu
kilkunastu sekund, a w cigu nastpnych dwudziestu zamieni si w, gruby, szczelny kokon.
Giga wstaa z fotela. Zrobi to zaraz. Jest akurat stosowna pora. On ley, zajty
szprycowaniem... '
Nie rb tego Tyndzio zerwa si przestraszony. Skd wiesz, e to zadziaa...
Wyprbowaam w laboratorium.
Moesz nie trafi.
Rzuc ca gar wczepnikw z bliska.
Nie, nie, Giga... tam moe by piekielne promieniowanie, zapomniaa o tych izotopach,
zapomniaa, e tam jest ciemno, e Entere ma now pami, mg wczy take specjalne
czujniki, nie zaskoczysz go... chcia zagrodzi drog Gidze, ale ona ju pchna zdecydowanie
drzwi.
Giga! krzykn. Nie pozwol cii Zosta! Ja to zrobi sam. Giga odwrcia si. Patrzya z
niedowierzaniem to na spoconego z emocji Tyndzia, to na ekran monitora. A potem powiedziaa:
Nie musisz ju tego robi, zobacz. Entere przesta si szprycowa i ruszy jednak do kabiny
rekreacyjnej ELM.
Bujasz! Tyndzio wlepi oczy w ekran, a potem wyda gbokie westchnienie ulgi, e nie musi
ju by bohaterem. Profesor istotnie wszed do kabiny i pooy si na ou obrotowym.
226
227
Wstrzymali oddech. eby tylko nie przyszo mu na myl sprawdzi dziaanie regulatora natenia!
Nie! Nie domylajc si niczego, Entere wczy pole. Giga z niepokoju przygryza palce do krwi.
Czy Tyndzio niczego nie przeoczy, czy wszystko odbdzie si, jak przewidywali, czy aparatura nie
spata jakiego figla? Moga by przecie rwnie zdezelowana jak sam pacjent...
,
Na razie operacja przebiegaa bez zarzutu. Straszliwa sia coraz bardziej rozpdzaa oe. W
pewnym momencie rozleg si przeraliwy, rozdzierajcy krzyk Akademika, lecz nie. trwa duej
ni sekund. oe wirowao jak szalone, nabierajc szybkoci. Wkrtce prdko osigna punkt
krytyczny. Wszystko zataro si w ruchu, zlewajc si w jeden oby ksztat wrzeciona. W dwie
sekundy pniej da si sysze zowrogi wist. Narasta szybko, wspinajc si na coraz wysze
tony, a wreszcie olepiajcy bysk rozjani na moment kabin. A potem ucicho wszystko jak
noem uci. Tylko oe obracao si jeszcze przez jaki czas bezszelestnie, a na nim bezwadny
wrak profesora; niebieski dymek cienk, wijc si smuk wychodzi mu z uszu.
Entere, gdzie jeste?! rozleg si z domofonu gos Melli. Tyndzio i Giga drgnli, przenoszc
wzrok na drugi monitor.
Mella w swoich nowych pantofelkach biega drobnymi kroczkami przez bawialni Akademika,
radosna i rozwiergotana.
Nie syszysz? Hej, staruszku, odezwij si! Mam dla ciebie ten neseser, o ktry prosie... Swoj
drog, po co ci tyle walizek? Zmiuj si. Kto to bdzie dwiga? Przecie ta twoja noga... Czy ju j
wymienie? Ostatnio jako ng jest rzeczywicie fatalna, i jaki may wybr! Nie mogam w ogle
dopasowa do pantofli, wyobra sobie! Czemu si nie odzywasz? Czy co si stao?! O, Boe, ten
zapach... rzucia si przestraszona w drzwi kabiny rekreacyjnej.
Nie byo ani chwili do stracenia. Tyndzio i Giga wyskoczyli z salonu gier i jak szaleni pognali na
gr. Zdyli dosownie w ostatniej chwili, bo wanie Mella z przejmujcym krzykiem wybiega z
kabiny niefortunnego Akademika i drobnymi kroczkami, czujc si niezbyt pewnie w swoich
nowych czenkach, spieszya do hallu, gdzie zainstalowany by aparat alarmowy. I chyba dziki
tym niewygodnym pantofelkom Melli Giga i Tyndzio ^dyli. Tyndzio zagrodzi jej drog porodku
bawialni. Sposobem praktykowanym, od wieku w starej budzie Kromera, ofiarnym su sem podoy
si Melli pod nogi. Potkna si, zachwiaa, chwil balan sowaa z trudem nad przeszkod, zdawao
si, e upadnie, lecz ona z akr<> batyczn zrcznoci utrzymaa si na nogach, udowadniajc, i
bya rui prawd produktem wysokiej klasy. Lecz ta sekunda chwiejnego balanse wania Melli
wystarczya Gidze, eby skutecznie j zaatakowa. Jednjm byskawicznym ruchem cisna jej w
plecy gar wczepnikow. Nieszcz! wie prawie wszystkie trafiy na gad srebrzystej folii, z ktrej
zrobion by peniuar Melli, i odpady; tylko dwa wyldoway na goej skrze poi u ej szyi, tu na
krawdzi dekoltu. Caujniki instruktorki natychmiast zorim
228
V
toway si w niebezpieczestwie i zlokalizoway obce ciao w plecach. Przeraona Mella prbowaa
dosign je i zerwa, ale udao si jej tylko z jednym wczepnikiem. Drugi zdoa ju zbyt mocno
przywrze do skry. Oszalaa ze' strachu chciaa biec do domofonu alarmowego, od ktrego dzielio
j kilka krokw, lecz Tyndzio ju zerwa si z podogi i zapar si w drzwiach do hallu.
Rozwcieczona instruktorka natara na niego z furi o mocy redniego mercedesa, kopic i boksujc
niemal w tempie obrotw silnika.
Chyba zostaaby z chopca krwawa miazga, gdyby w por nie uskoczy w gb hallu. Zdawao si,
e partia jest przegrana. Mella przeskoczya Prg, jej rce wyduyy si znienacka jak we i ju,
ju dotykay aparatu, gdy nagle zastygy w powietrzu... Ciaem instruktorki wstrzsn dreszcz.
Bya to zapewne reakcja organizmu na zaczynajcy si oprzd. Istotnie, z wczepnika wysuny si
ju pierwsze cieniutkie i ruchliwe niteczki. Wiy si jak ywe i pezy na wszystkie strony po
plecach Melli, rosnc w oczach i grubiejc. Przeraona prbowaa je rozpaczliwie zrywa, lecz nie
moga nady za wszystkimi. Multiplikacja nabieraa rozpdu. Elastyczne nici owijay krzyczc
Mell dookoa i tay. Miotaa si w nich jak schwytana w sie tygryska. Na prno szarpaa je, na
prno gryza, dobywajc ostatnich rezerw mocy oprzd gstnia z kad chwil. Ju coraz
mniej byo wida spoza biaych nici. Nagle krzyk usta nici zaknebloway Melli usta. Nie moga
ju take porusza rkami i nogami. Wijc si w bolesnym ucisku, po raz ostatni natya siy i
napcz-niaa jak beczka, chcc rozsadzi dawice wizy, lecz wygldao to tylko jak nadymanie
balonu. Ostatnie ruchy zamary... Jeszcze chwila i gotowy, makabryczny kokon zwali si na
podog, a potem potoczy pod cian.
Jestemy uratowani! wykrzykna radonie Giga.
Najgorsze jeszcze przed nami powiedzia Tyndzio nieswoim gosem, wci pod wraeniem
niedawnych przey. ~~~
Nie wyobraam sobie, eby co mogo by gorsze. Mylaam, e ona ci zatucze... Giga
popiesznie wepchna do torby bilety, przepustki i papiery homologizacyjne Melli. Czemu
jeszcze sterczysz? rzucia do zdrtwiaego chopca. Biegnij si przebra i zabierz dokumenty
profesora. Syszysz, co mwi! Przeuwa bdziesz pniej, a teraz dziaaj! popchna go w
stron apartamentw Entere.
Dziesi minut pniej przebrani za Mell i profesora przegldali si po raz ostatni w lustrze w
hallu.
Jak ty wygldasz! - Giga zaamaa rce na widok Tyndzia. Popraw t twarz! Wszystko
przekrzywione! Nacignij lepiej nos! O, Boe, / tej strony same fady i zmarszczki! Wygldasz,
jakby kurczy si ze strachu.
Bo si faktycznie kurcz warkn Tyndzio.
Typowe! Zuch i bohater, a zaraz potem flak! Caa para z ciebie usza! Jak to si dzieje?
229
Tyndzio wzruszy ramionami. Nie ma sensu tumaczy tej gruboskrnej dziewczynie, e jest
bohaterem tylko dlatego,, e musi, a nie e lubi, e jest zbyt wraliwy i e te przeycia nie s na
jego nerwy. W milczeniu nacign twarz i poprawi tupakowate wosy nad uchem.
Rozdzia XXI
Wygodna podr helikopterem na kosmodrom uspokoia wraliwe nerwy chopca i rozlunia go
oglnie. Nikt z nielicznych zreszt pasaerw nie zwraca na zbiegw uwagi. Wygldali jak roboty
bez zarzutu i jak roboty byli traktowani. Tyndzio odzyskiwa wic stopniowo rwnowag
psychiczn, tym bardziej e Giga zdobya si na cierpliwo i staraa si go nie drani.
Statek Rhea" czeka ju na rzsicie owietlonej pycie kosmodromu. Otacza go ciasny kordon
uzbrojonych robotw-stranikw w paradnych mundurach marynarzy z pomponami przy czapkach.
Czterech podobnie ubranych pilnowao furty kontrolnej. Dowodzi nimi kapitan w trjgrania-stym,
niebiesko-zotym kapeluszu jak z epoki admiraa Nelsona i z wielkimi, czerwono-zotymi
epoletami.
W imi Programu! pozdrowili go Giga i Tyndzio, podchodzc miao do furty.
Niech si speni! zasalutowa kapitan.
Tyndzio i Giga okazali dokumenty. Serca niespokojne dudniy im w piersiach. Ale ani przepustki,
ani ich wygld nie wzbudziy adnych podejrze w kapitanie. Nie przyglda im si zreszt zbytnio.
Widocznie nie przyszo mu nawet do gowy, by kto mg si podszy pod tak znane osoby, jak
Adaptator Mella czy Akademik Entere. Powiedzia tylko:
Statek odlatuje dopiero jutro o dziesitej i omielam si zauway, e pastwo maj jeszcze
ponad dziesi godzin czasu.
Nie szkodzi powiedzia Tyndzio i zacz si przepycha przez bram, cignc za sob Gig.
Mamy co do zaatwienia na statku przed odlotem. W imi Programu!'
Niech si speni! 'pry si kapitan, ale nie ustpi z przejcia.
231

Jak... jak to sobie wyobraasz?


Po prostu porwiemy statek.
artujesz wykrztusi przeraony Tyndzio.
Bynajmniej.
A Mufi?
Zmusimy go do posuszestwa, a jak si nie uda, odbierzemy mu pami i wywietlimy j. W
pamici Mufiego jest zapisana instrukcja pilotau statku. Zreszt praktycznie chodzi tylko o
nadanie sygnaw startowych, wiesz przecie, e tu jest pilot automatyczny. On uruchamia statek i
steruje nim. Mufi tylko kontroluje.
Lepiej od razu odebra mu pami zaproponowa Tyndzio. Najatwiej podczas czynnoci
konserwacyjnych. Z pewnoci dokona tego rodzaju zabiegw przed odlotem. Trzeba tylko
uchwyci moment, kiedy bdzie rozebrany na czci, a odbierzemy mu pami z atwoci.
Mona sprbowa zgodzia si Giga. Kto wie, czy nie poddaje si tym zabiegom akurat
teraz. Chodmy!
Ruszyli wic ochoczo na poszukiwanie Mufiego. Niestety, okazao si, e by ju po zabiegach
konserwacyjnych. Odwieony i odprony siedzia w kabinie centralnej nad szachami; gdy
usysza kroki Gigi i Tyn-dzia, podnis zdumione oczy znad szachownicy. Myleli, e ich
rozpozna, ale byo to zdumienie z powodu przedwczesnego pojawienia si pasaerw. Zerwa si
na nogi i skoni.
Ekscelencja? Ekscelencja Entere i pani Adaptator Mella? Ju tutaj? Czemu przypisa ten
popiech?
Mamy co do zaatwienia na statku przed odlotem odpar Tyndzio. Siadaj, Mufi i
powiedz, nad czym si tak gowisz?
Tp may problem szachowy: jak da mata biaym w trzech posuniciach. A moe pastwo
sprbuj?
Nie jestemy w tej grze tak mdrzy jak ty rzek skromnie Tyndzio.
Ekscelencja artuje.
Mwi ci, mam sabsz pami.
Pan? Akademik? Taki uczony?
Uczonym to si czsto zdarza.
Nie wierz. N
Zamiemy si na chwil pamici, to zobaczysz! W mojej pamici nie przechowuj nawet
piciu ruchw szachowych.
Niemoliwe wybekota oszoomiony Mufi. Ja potrafi z;i pamita ca parti od
pocztku i przewidzie siedem posuni.
Przesadzie chyba troch, Mufi drani si Tyndzio.
Nie, ani troch! zaperzy si Mufi.
Robisz nas w konia.
To ekscelencja robi... przepraszam...
Poka rio swoj pami!
Co?
234 ...
Powiedziaem: zamiemy si pamici, zobaczysz wtedy, kto artuje. ^ Ale, ekscelencjo...
Bardzo si zdziwisz, Mufi. Nie chcesz?
Pro... prosz bardzo skoowany Mufi wyj sobie wkadk z pamici.
Tyndzio pochwyci j i schowa do kieszeni, ale zaraz potem dla pewnoci szybko przekaza Gidze,
ktra wrzucia j do torebki.
A pan, ekscelencjo? Mufi spojrza zaskoczony na Tyndzia. To miaa by przecie
zamiana. Prosz sobie wyj pami, profesorze.
Nie potrafi odpar Tyndzio.
Co takiego?
Moe ty mi pomoesz, Mufi -r- Tyndzio nadstawi gow.
Mufi, zaskoczony, przez chwil przebiera nerwowo swymi gorylimi palcami w powietrzu, a potem
ostronie, z widocznym szacunkiem sign do ysej gowy akademika". Przez chwil gmera w
peruce, poszukujc ukrytych zatrzaskw kasetki pamici, wreszcie zdziwiony, e ich nie znajduje,
cign ca peruk i osupia na dobre.
1 No, miao, Mufi, szukaj dalej! mia si Tyndzio.
. Skoowany Mufi wyda nieartykuowany dwik.
Ekscelencja stroi sobie ze mnie jakie arty... To nie przystoi ekscelencji. Prosz mi odda moj
pami! wybekota aonie. Bez pamici nic nie potrafi, nic nie umiem, prosz mi odda
moj pami! Ekscelencja nie oszuka mnie chyba?
Spokojnie, przyjacielu rzek zakopotany Tyndzio. Istotnie, artowalimy troch, ale zaraz
wszystko zrozumiesz to mwic cign mask z twarzy. Poznajesz mnie?
Mufi przyglda mu si zaintrygowany, lecz nie poznawa. I Tyndzio zrozumia od razu dlaczego.
Mia przecie wyjt pami.
Przypatrz si dobrze! zachca Tyndzio. Mufi wci nie poznawa. Wykrztusi tylko:
Pan nie jest Akademikiem, a ta pani nie jest pewnie pani Adaptator. Kim jestecie?
'
, Jestemy ludmi.
- Nie pamitam, kim s ludzie wyzna Mufi lecz czuj, e nie jestecie nami. Czemu
zabralicie mi pami?
Chcemy j wywietli, Mufi.
Po co? Nie mam adnych tajemnic, nie zrobiem nic zego, yem zgodnie z Programem.
Ach, wic jednak pamitasz o Programie!
Na wypadek awarii wyposaono mnie w pami zastpcz, lecz jest ona nader ograniczona.
Powiedz mu prawd wczya si Giga. Moe zechce pomc nam dobrowolnie.
,
Zamierzamy uprowadzi statek rzek Tyndzio. Ale bez zbdnego szumu, bez awarii i bez
komplikacji, eby si nikt nie poapa, e
236
statek zosta porwany. Potrzebna wic nam jest instrukcja, jak nada sygnay startu, eby nas pucili
z kosmodromu, i jak wczy automatycznego pilota.
Przeraony Mufi chcia wsta, ale zatoczy/ si i upad. Prawdopodobnie nie mg chodzi bez
zainstalowanej pamici.
Wic jestem w rkach terrorystw, czy dobrze zrozumiaem? wymamrota, lec bezradnie
na pododze.
Moesz tak to okreli wzruszy ramionami Tyndzio ale nie bj si, jeli nie bdziesz nam
szkodzi, a przeciwnie, pomoesz, dostaniesz wszystko, co lubi roboty.
Nie pamitam, co lubi roboty wyjka sabncym gosem Mufi lecz zawrzyjmy umow:
wy zwrcicie mi pami, a ja bd waszym posusznym pilotem, polec, dokd tylko chcecie,
choby zaraz, bez wzgldu na rozkad lotw...
Co to?! krzykna nagle Giga. Patrz, Cyngiel! Patrz!
Na tablicy kontrolnej pojawiy si te i zielone wiata. Jednoczenie Mufi podnis si cika z
podogi i siad, jakby odzyskiwa sprawno ruchw.
Czy kto jeszcze jest na pokadzie? Odpowiadaj, Mufi zapyta ostro Tyridio.
Tylko roboty laboratoryjne. Ale s jeszcze upione. *To kto wczy te wiata?! Co one
znacz?
Nie wiem odpar Mufi zbolaym gosem. Jestem tylko pilotem. Polec, dokd zechcecie,
ale oddajcie mi pami! Jestem tylko pilotem, jest duo rzeczy, ktrych nie znam. Duo tajemnic,
do ktrych nie jestem dopuszczony. Polec z wami, dokd chcecie, tylko oddajcie mi pami
powtarza w kko z natarczywoci automatu.
Tyndzio i Giga wymienili porozumiewawcze spojrzenia.
Jak mamy gwarancj, e nie kamiesz, e nie oszukujesz nas? zapytaa Giga.
,
Moecie mi wyj wkadk programow. Podam wam numer mojej karty homologizacyjnej.
Naciskajc pod tym numerem zielony guzik w kartotece pokadowej, zwolnicie zacisk mocujcy
wkadk w mojej gowie, z chwil wyjcia tej wkadki zostan czasowo wyczony z Programu.
Co to znaczy czasowo"? f- Najwyej na jeden miesic.
A potem?
Potem, jeli mi nie wczycie z powrotem tej wkadki, przestan istnie eksploduj.
To rzeczywicie przykre, ale chyba wyjmiemy ci t wkadk, Mufi.
Tak, dla pewnoci powiedzia Tyndzio. Podaj ten numer, stary. Mufi poda numer karty
homologizacyjnej, a Tyndzio podbieg do kartoteki pokadowej i nacisn zielony guzik pod
podanym numerem.
W porzdku, Mufi wysapa zadyszany.
No to prosz mi teraz wymontowa wkadk rzek Mufi.
Sam sobie wymontuj!
To niemoliwe. Mog tylko Akademicy, oni maj Aszu.
Co to jest Aszu?
Taki may, byszczcy krek z wypustkami. Kto go ma, ten moe...
Wyj ci wkadk. Co w rodzaju otwieracza butelek?
Goryl spojrza na Tyndzia zgorszony. Podnis eb do gry i oznajmi uroczystym gosem:
Aszu jest grone i wite. Aszu jest potne. Aszu moe;.. zajkn si nagle.
Co moe? zapyta zaintrygowany Cyngiel.
Ale Mufi nie odpowiedzia. Jego ciaem wstrzsny- dreszcze, zeszty-wnia, sier zjeya mu si
dziwnie, to w jednym, to w drugim oku zaczy si pojawia czerwone byski.
Zna-la-zem si w po-lu za-ka-za-nym recytowa zdawionym gosem nie wol-no mi nic
wi-cej m-wi... zna-l-zem si w po-lu za--ka-za-nym...
Giga i Tyndzio spojrzeli na siebie. Takie same objawy, jak wtedy na statku. Aszu to chyba
instrument o duych moliwociach, przewyszajcy zakresem swego dziaania poskramiacz...
Zapewne zastrzeony dla wadzy, skoro budzi tak-i respekt u Mufiego i znajduje si w strefie
zakazanej.
Poczekali, a Mufi wrci do siebie, a potem Giga zapytaa:
Jak moemy ci wyj wkadk, skoro nie mamy tego Aszu?
Jestecie ludmi odpar goryl wci jeszcze zdawionym gosem. Ludzie mog
wymontowa mi wkadk posugujc si swoj bioenergi.
Co ty pleciesz, Mufi! rzek Cyngiel.
Tak mnie uczono. Prosz sprbowa, przekona si pan. Wkadka jest ju odblokowana,
powinno panu pj atwo.
Tyndzio nie bardzo wiedzia, jak ma uy swojej bioenergii do tego zabiegu, i spojrza pytajco na
Gjg.
Trzeba si skoncentrowa powiedziaa. Moe wystarczy po prostu bardzo chcie. Daj, ja
sprbuj zaofiarowaa si.
W gowie Mufiego, obok szerokiej szpary pozostaej po wyjciu kasety pamici, tkwia zielonkawa
wkadka gruboci nie wikszej od yletki. Giga nacisna j ostronie palcem. Musz to zrobi i
potrafi, musz i potrafi..." powtarzaa w myli. Pytka ugia si lekko, rozleg si przyjemny
dwik, jakby srebrnych dzwoneczkw,. Giga cofna palec z sykiem. Tysic drobnych igieek
przeszo jej ciao a do koci! Rozzoszczona, energicznie dwoma palcami wyszarpna wkadk.
Poszo zdumiewajco atwo. Wrzucia j do swojej torby i oblizaa bolcy palec.
Moja pami jkn Mufi.
Zaraz, sprawdzimy ci przedtem powiedziaa Giga ssc palec.
Jak chcesz go sprawdzi? zapyta Tyndzio.
238
\; Niech powie co przeciw Programowi. Jeli potrafi powiedzie, to znaczy, e jest czasowo
wyczony. Tyndzio nie zastanawia si wiele. -4 Powiedz, Mufi: Precz z Programem!"
'Precz z Programem! rykn Mufi.
Doskonale. Powiedz: Nie bd mu suy. Oby si nigdy nie speni."
Nie bd mu suy, oby si nigdy nie speni! rycza Mufi bez najmniejszego skrpowania.
On chyba jest rzeczywicie wyczony : rzek Tyndzio.
Tak, wyczony dokadnie. Oddam mu pami Giga umiecia kaset w gowie goryla.
Paki Cyngiel i panna Giga! wykrzykn od razu uradowany Mufi. Jake przyjemnie
znw pastwu suy.
Rozdzia XXII
Leeli w fotelach kosmicznych i czekali na start. To byo straszne oczekiwanie. Do koca nie byli
niczego pewni. Raz po raz uderzaa w nich fala koszmarnego strachu. Najgorsze, e to trwao.
Minuty upyway za minutami, a start nie nastpowa i nie wiedzieli dlaczego. To mogo kadego
wykoczy.
Mufi, jak dugo jeszcze? Rb co, Mufi! Tyndzi chcia ostro przynagli goryla, ale ze
cinitego garda wydoby tylko anemiczny skrzek.
Wci nie mam przyzwolenia zachrypia gos Mufiego z ekranu naprzeciw nich. Kiedy
bdzie przyzwolenie, sami pastwo zobacz, bo zapal si zielone wiata na tablicy kontrolnej w
kabinie.
Nie podoba mi si ta zwoka, Mufi rzek Tyndzio.
Prosz zachowa spokj. Czasem czeka si i godzin. W nocy ci z wiey s za bardzo na luzie.
Szprycuj si.
Fenol?
Czasem nawet nitrogliceryna. 'Poprzedni ekip skazano na odebranie pamici i zesano do
obozu deptaczy zomu.
Tyndzio opad z powrotem na fotel. Czy mona wierzy Mufiemu? Czy zwoka rzeczywicie
wynika z narkomanii robotw? A moe wydao si wszystko? A moe Mufi zdradzi i za chwil
wpadn tu stranicy?
Tyndzio wytar spocone czoo. Spokojnie stara si uciszy obawy. To wszystko tylko nerwy,
tylko nerwy." Wszystko byo przecie zaatwione o'key, jak mwi Mufi. Kady statek mia prawo
przed odlotem dokona prby startu i sprawnoci w locie. Prawie wszystkie statki korzystay z tego
prawa, odryway si od pyty i jak helikoptery wisiay godzinami nieruchomo w powietrzu nad
kosmodromem, a w tym czasif piloci i mechanicy kontrolowali diagramy drga i inne zapisy, a
take
240
sprawdzali prac urzdze pokadowych w ruchu. Mufi mia wanie wykorzysta takie zezwolenie
na start prbny, oderwa si od pyty, lecz zamiast zawisn kilka metrw nad kosmodromem,
natychmiast po odblokowaniu rozrusznikw nabra prdkoci i czmychn. Rzecz wydawaa si
prosta, a jednak dawicy niepokj powraca. Wci nie by pewny, czy w ostatniej chwili nie
wydajzy si co nie przewidzianego, czy nie zastawiono na nich nowej puapki. Raz po raz z
nieposkromionym lkiem spoglda w luk widokowy, czy nie pojawi si tam zaalarmowani
stranicy...
Nagle w wiey kontrolnej zgasy wiata. Czyby co si zaczynao dzia?
Giga, widziaa? szarpn rk Gigi, ale ona leaa wci nieruchomo, jakby pogrona w
drzemce.
wiata wiey kontrolnej zapaliy si powtrnie, lecz nie wieciy ju normalnie, drgay, przygasay
i rozbyskiway chaotycznie.
Giga przetara oczy i gapia si apatycznie. W.ygldao, jakby byo jej ju wszystko jedno.
We si w gar powiedzia Tyndzio. Nie odwalaj kryzysw/ nerwowych. Naprawd to
nie miejsce na to... urwa, bo z wiey kontrolnej wybiegy spiesznie, jakby w popochu, trzy
postacie w czarnych strojach robotechnikw. I zaraz si wyjanio dlaczego. W nastpnej chwili
okna wiey rozbysy przeraliwie jaskrawym wiatem, budynek unis si na chwil w powietrze,
jakby chcia wystartowa w kosmos, a potem z oguszajcym, hukiem run i okry si kbami
dymu.
Co si stao, Mufi?
Nic nie rozumiem. Wypadek? Sabota? Zamach? wybekota goryl.
Na tablicy naprzeciw foteli Gigi i Tyndzia zamrugay zielone lampki. Czyby odblokowanie
rozrusznikw?
Mufi zawoa Tyndzio na co jeszcze czekasz! Odliczaj, otrze! Odpowiedzia mu
nieartykuowany bekot goryla. Mufi wydawa si
kompletnie zaskoczony sytuacj. Lecz wyrany rozkaz uporzdkowa jego zakcone ukady i po
chwili zabra si do odliczania coraz pewniejszym gosem, a Tyndzio wtrowa mu podniecony: ...
trzy... dwa... jeden..."
Czy rusz? Tak. Nie byo adnych kopotw. Bez huku, bez pomieni, bez piropuszy spalin, bez
caej tej scenerii typowej dla rakiet ziemskich, Rhea" wystartowaa w noc kosmiczn cicho i
pewnie jak nietoperz.
Od czasu opuszczenia Ziemi Tyndzio poczu po raz pierwszy zupene odpranie. Moe cokolwiek
przedwczenie. Do Ziemi byo daleko, rne rzeczy mogy si jeszcze wydarzy w podry; przede
wszystkim naleao si liczy z moliwoci pocigu, ale, dziwnie jako, on zawsze taki nieufny,
przesta o tym myle. Ogarna go euforia., Moe dlatego, e ju za dugo si ba i jego
wyczerpane do ostatecznoci nerwy potrzeboway za wszelk cen zapomnienia i odprenia.
Mufi! zawoa.
16 Nieziemskie przypadki
241
Sucham pana. < /
Jestem godny jak derwisz po Ramadanie i pragn wyprawi uczt Tyndzio obliza spieczone
wargi. Przyjd tu zaraz!
Mufi zjawi si bezzwocznie w czapce kucharskiej i biaym fartuchu, co jeszcze bardziej pobudzio
apetyt Tyndzia.
Pastwo ycz sobie?... skoni si i nadstawi czarne ucho.
Zaczynaj Tyndzio, mimo e wygodzony, nie zapomnia o kurtuazji wzgldem towarzyszki.
Na co masz apetyt, Giga?
Co mwisz? Giga jakby oprzytomniaa dopiero z letargu.
Mufi da nam co na zb. Moesz zamwi wszystko.
Nie mam specjalnie apetytu...
Nie zawracaj gowy! Musisz co wci!
No to poprosz duo, jak najwicej soczystych owocw i... spojrzaa dziwnie na Tyndzia i
cufumi koloidalne.
Giga, ty uwielbiasz drani si ze mn...
Ale skde, bez kompleksw, Cyngiel, cufumi byo naprawd wymienite i prawdopodobnie
najzdrowsze. eby tylko Mufi dorwna ci w sztuce!
Pocieszajce, e wrci ci przynajmniej humor rzek ponuro Tyndzio.
Mylisz si, jestem w fatalnym humorze.
Depresja z powodu braku protein orzek Tyndzio. Zaraz na to znajdziemy rad.
Obrci si do Mufiego i podyktowa mu ca list potraw z syntetycznych protein i polipeptydw,
tudzie bukiety jarzynopodobne z fabrycznych glukozydw, glukozy i glikogenu.
Goryl wrci niebawem z zamwionym menu. Mimo apetycznego wygldu pieczeni z rusztu,
szaszykw na ronach, kotletw, sznycli, jarzyn i przystawek, Giga zadowolia si swoim cufumi i
owocami.
Nie bde mieszna zdenerwowa si Tyndzio. Zjedz cokolwiek z mojej tacy! Zarczam
ci, e biako w kotlecie jest tak samo zdrowe jak naturalne,'a szaszyki syntetyczne: z rona s
nawet lej strawne ni oryginalna baranina. Robiem prby w laboratorium...
Nie, Cyngiel, nie mam ochoty. Ja... ja naprawd le si czuj. Po prostu... po prostu chce mi si
paka.
Paka?! Tyndzio zastyg z widelcem nad pmiskiem. Ale, Giga! Tobie chyba na dobre
szajba odbia, dziewczyno! Nie zdajesz sobie sprawy, jakie mielimy szczcie! Odzyska wolno,
wraca na Ziemi, do ludzi, uj cao z takich puapek!...
Zapomniae, e nie wracamy w komplecie.
Co?!
Mwi, e tak bardzo cieszy si nie ma w kocu z czego. Do koca ycia bdzie mnie
przeladowa myl o Leszku...
Tyndzio z brzkiem rzuci roen na st.
242
Ju ci sto razy mwiem, e nie ma w tym naszej winy. Nie jestem przekonana, a gdyby
nawet...
osuchaj, za wszystko paci si jak cen. mier na wyprawach odkrywczych nie jest niczym
szczeglnym. Magellan zosta zabity na Filipinach, Cook na wyspach Sandwich, Scott zamarz na
Antraktydzie, Amun-dsen zgin w Arktyce, a ilu zgino w Himalajach?... To jest haracz,, jaki si
paci za odkrycia, nawet za mae odkrycia na Ziemi, a nasze zdobycie jest wielkie, wiksze ni
odkrycie Ameryki, ni zdobycie Everestu, rii wyldowanie na Ksiycu zapala si chepliwie.
Tego z niczym nie mona porwna. Co podobnego byo tylko w ksikach i filmach, a mymy
przeyli naprawd... urwa nagle i zamar, bo gdzie niedaleko rozleg si miech. Zupenie
jakby kto trzeci by w kabinie... gony, szyderczy miech.
Giga zerwaa si z fotela, rozsypujc owoce.
Syszae? Co to? miech zabrzmia ponownie.
Znajomy gos! O, Boe!
Nie poznajecie mnie? powiedzia kto niewidoczny.
To gos Datsuna wybekota Tyndzio.
On tutaj jest?.!
Ale gdzie?
Po prostu tutaj odpowiedzia gos.
Obrcili si nerwowo. Datsun sta przed nimi. Wyszed z niewidocznych drzwi tak dobrze ukrytych
w boazerii kabiny, e ich istnienia nawet nie podejrzewali. Wygldao, jakby wyszed ze ciany. Ten
sam, a jednak odmienny. Tym razem mia na sobie pasiasty kostium atlety z koca zeszego wieku.
Witam znw na pokadzie rzek ironicznie.
Jakim cudem pan tutaj wykrztusia Giga przecie wtedy... wtedy...
Mylaem, e pan... e pan ju... bekota Tyndzio.
e nie istniej? Datsun ponownie zamia si zowrogo. e poszedem na zom? O, nie,
przyjaciele, za wczenie chcielicie mnie pogrzeba. Ze mn nie tak atwo unis do gry pici i
napry si jak kulturysta, ukazujc potne minie. Jak widzicie, jestem znw na chodzie!
Naprawiony, odnowiony, odwieony, zmo-der-ni-zo-wa-ny! Zdolny do nowych,
odpowiedzialnych zada w subie Programu. A ty, ndzny wymoczku, chciae mnie przerobi na
cukier? potrzsn przeraonym Cynglem. Nigdy ci tego nie daruj. Dugo czekaem na t
chwil, ale wreszcie czas nadszed. Rozliczymy si, przyjaciele. Ale przedtem czeka was
niespodzianka! klasn w rce.
Na ten znak do kabiny wbieg mody czowiek w obcisym toczerwp-nym, byszczcym
kostiumie i hemie ochronnym z duymi okularami na gowie, jakby wprost z zawodw
motorowych czy samochodowych Formuy jeden.
'
' 243
Oto wasz kolega Leszek Kit, zwany Bublem rzek Datsun. Zdejmij okulary i hem,
chopcze.
Leszek?! Giga podbiega uszczliwiona, a Tyndzio cofn si odruchowo,
Cze, stara! Jak tam, Cyngiel?! Mizernie wygldasz, bracie : zagai wesoo Leszek.
Nie, to zupeny obd! Giga rzucia si na szyj Leszka. Wic ty yjesz, Bubel!
Oczywicie. ^
; Gdzie bye, co robie przez ten czas?
Uczyem si w Akademii.
Leszek pauczy si tam wielu zdumiewajcych rzeczy umiechn si krzywo Datsun.
Poka im sztuk, Leszek!
Leszek porwa ze stou szklank i jabko, cisn je^ w doni i w dwie sekundy wygnit z niqgo p
szklanki soku. W rku zostaa mu tylko skrka i pestki. Poda z umiechem Sok oniemiaej Gidze, a
nastpnie uderzy kantem doni w st i rozupa go na dwie czci. Talerze, pmiski, sztuce
wszystko wyldowao na pododze. Giga i Tyndzio cofnli si wystraszeni. Tymczasem Leszek
podnis^ z podogi najwikszy n i wbi sobie z zamachem w piersi a po rkoje okrzyk
zgrozy zamar Gidze na ustach, bo Leszek jak gdyby nigdy nic wycign sobie n z rany i pokaza
jej z umiechem. Na nou nie byo ani kropli krwi.
Zabawne, co? powiedzia, kpic wyranie z kolegw.
Dopad do palmy doniczkowej stojcej na grnej pce ardyniery. Dmuchn na ni. Palma stana
w pomieniach. Strci j z pki, a sam jednym susem wskoczy na szczyt ardyniery, otworzy usta
jak do piewu, lecz zamiast ludzkiego gosu z jego ust popyny dwiczne odgosy trbki, a potem
grubych tub i puzonw. Na koniec fikn w powietrzu kozioka, zeskoczy na podog i skoni si
jak artysta po wystpie.
Dobry z niego iluzjonista, prawda? Moe wystpowa w cyrku ~ zamia si Datsun.
Tyndzio i Giga cofnli si jeszcze o krok, wpatrzeni uwanie w Leszka.
C to, nie ma braw dla artysty? - zapyta szyderczo Datsun. Nie podoba si wystp?
To nie jest Leszek! wysapa wzburzony Tyndzio.
Jak to nie?! To wasz stary kolega, Leszek Kit zwany Bublem, obecnie adept sztuki cyrkowej,
iluzjonista. .
Nie, to robot! owiadczya stanowczo Giga. Pan kamie!
Co to wszystko ma znaczy? Tyndzio zdoby si na odwag i do-skoczy do Datsuna z
ronem w rku. To jakie niesmaczne dowcipy, ale nie damy si robi w konia!
Jak mielicie zrobi" robota w ksztacie Leszka? oburzya si Giga.
Nie zaprzeczycie, e jest lepszy ni orygina odpar Datsun.
244
Wasz Leszek, co tu duo mwi, by przygupem. Sami przezwalicie go Bublem.
Nie pana rzecz! krzykn Tyndzio. Gdzie jest prawdziwy Leszek? Co si z nim dzieje?
Niech pan mwi albo...
Mamma mia znw ten roen jkn teatralnie Datsun. Niepotrzebnie si rzucasz, Cyngiel,
i tak bym wam powiedzia. Chciaem tylko troch z wami poartowa, ale skoro nje znacie si na
artach... mog wam powiedzie od razu. Ten cymba Kit nie 'yje. By niegrzeczny i musielimy
go zlikwidowa...
Czyby? rozleg si nagle czyj silny, dwiczny gos. W drzwiach stana posta w czarnym
stroju robotechnika.
Widz, Datsun, e prbujesz tu odstawia swj cyrk, ale szczciem przybyem na czas.
Kto to?! Jak miesz si wtrca, czarnopalcy! warkn Datsun. Wracaj do warsztatw,
rozkazuj ci.
Pomyka, Datsun, nie moesz mi rozkazywa. Nie jestem robotem!
To jest prawdziwy Leszek, szefie powiedzia Leszek--robot.
Leszek? Giga wci baa si uwierzy, by nie przey nowego rozczarowania. Powiedz,
jakim cudem...
Zaraz, Giga przerwa jej pozwl, e skocz z nimi. Datsun w pospnym milczeniu
patrzy na niego, jakby to, co si stao,
przekraczao skal poj dostpn robotom pierwszej kategorii. W kocu jednak^doszed wida do
wniosku, e pojawienie si ywego Bubla nie jest zgodne z Programem, bo krzykn do Leszka-
robota wskazujc na intruza: '. >
Bierz go! a sam sign po poskramiacz. Giga i Tyndzio zdrtwieli.
Kryj si, Leszek! przezwyciajc strach, Giga zasonia Bubla, ale on odsun j na bok.
W jego rku ukaza si byszczcy krek. Giga i Tyndzio patrzyli zaskoczeni. Czyby to byo
Aszu?
Uniesiona do gry pi Leszka-robota zawisa nieruchomo w powietrzu, a potem zacza opada
powoli, jakby paraliowana potn, przemon si. Jednoczenie rozleg si guchy stukot. To z
rki Datsuna wylecia poskramiacz i potoczy si po pododze do ng Tyndzia.
ap! krzykna Giga. *
Tyndzio chwyci poskramiacz, ale ta bro ju nie bya potrzebna. Leszek za pomoc Aszu panowa
w peni nad obu robotami.
Widziaem^twoje popisy, bracie zwrci si do Leszka-robota. Robisz wspaniae sztuki i
napd masz nielichy, ale jeli masz by moj;t kopi, to sporo jeszcze trzeba w tobie poprawi,
biedaku. Masz zbyt nie ruchom, tp twarz. Poruszasz si za sztywna, a przy tym co ci szar pie,
jak crfodzisz, i podrygujesz za kadym krokiem. Przespaceruj no sii;
do ciany i z powrotem! Pomau, jak najwolniej! Zaraz sprawdzimy jeszcze raz!
Robot przeszed wolnym krokiem dystans wskazany przez Bubla, niczym model na pokazie mody.
No tak, zgadza si. A do tego masz piszczce przeguby. Rozbierz si teraz na czci i zobacz, co
ci tak szarpie i co piszczy! Najlepiej po si na stole, eby sobie czego nie zgubi!
Leszek-robot ruszy do rozupanego stou i chcia si na nim pooy.
Nie na tym, matole! zawrci go Leszek. Na bilardowym, tam w kcie! Na zielonym
suknie bdzie ci wygodniej.
Leszek-robot posusznie zawrci i pooy si na stole bilardowym, a potem zacz zdejmowa
sobie nogi... ! Bubel, co z nim zrobisz? zainteresowa si Tyndzio.
Nie wiem jeszcze. Chyba zostawi go Mufiemu do pomocy...
Nie bd frajer powiedzia Tyndzio. Zabierz go na Ziemi. Przyda ci si taki sobowtr.
Przecie podobno ju mam tam jednego.
Nie wiadomo, czy masz, skoro ten jest tutaj. A najwyej bdziesz mia dwa. Wyobraasz sobie,
jakie to da ci moliwoci?
Tak, masz racj, stary, co dwa sobowtry to nie jeden. Gorsza sprawa z Datsunem. Trzeba ci
chyba bdzie zlikwidowa, stary. Jeste le zaprogramowany... zwrci si do Datsuna, ktry w
kcie pry minie w bezsilnej wciekoci.
Nie, nie... Niech pan tego nie robi! jkn Datsun. To bdzie wbrew Programowi! Jestem
sug Programu, wszyscy mu podlegaj, pan te. Nie wywinie si pan z Niego. Nikomu si to dotd
nie udao.
Przesta bredzi!
Pan mi zamyka usta. Pan si boi!
Milcz!
Nawet skazaniec ma prawo do ostatniego sowa wedug waszych ziemskich praw.
Leszek westchn.
No, wic powiedz ostatnie sowo, tylko si streszczaj i bez kaznodziejstwa, stary, twpj styl mi
si nie podoba.
Datsun spojrza na niego ponuro i powiedzia:
Niech pan spojrzy prawdzie w oczy, przyjacielu. Kim jest naprawd czowiek? Jest to
niebezpieczny pasoyt, ktry rozpanoszy si na Ziemi L i niszczy t oryginaln planet. Wytpi
ju wiele gatunkw innych istot, zatruwa i zanieczyszcza coraz to nowe obszary. Wieci o tym od
niedawna rozchodz si w Kosmosie i wywouj powszechne oburzenie. Panie Kit, nie jest pan a
tak gupi, jak mylaem. Niech pan sprbuje zapomnie, e jest pan czowiekiem, i spojrzy na
spraw szerzej* z perspektywy caego Kosmosu i milionw lat wietlnych. Zrozumie pan wtedy e
ludzie to pomyka w Programie, jakie fatalne przeoczenie! Rasa cakowicie bez przy-
246
247

szoci, nie nadaje si do ery kosmicznej. Wasza strefa ycia to cieniutkie pasemko, nawet przy
kilkunastu stopniach poniej zera ju marzniecie bez odziey, a giniecie z gorca" ju przy
zaledwie pidziesiciu, moecie wegetowa tylko pod namiotem tlenowym i na kad wypraw,
choby tylko na niespena dziesi kilometrw w gr, musicie bra z sob bbel powietrza jak
jeden z tych pajkw wodnych... To aosne. Nie, chopcze, to nie wy jestecie przeznaczeni do
zdobycia Kosmosu. Ludzie to lepy zauek ewolucji, pomyka natury, boczny tor rozwoju wiodcy
donikd. Bd mdry, zrozum to i nie sprzeciwiaj si Programowi. Oszczdzisz sobie i innym wielu
zudze i cierpie...
Wystarczy, Datsun przerwa Leszek. Wiem, co chciae powiedzie i do czego nas
przekona. Wysuchaem ci, ale nie sd, e uwierzyem cho jednemu twemu sowu. Kto jest
lepym zaukiem ewolucji, to si dopiero okae. Na razie my jedni jestemy ywi na placu boju.
Nie pokazae mi adnego ywego Kakurgijczyka. Cay czas widziaem same roboty...
x
W dodatku wiele w kiepskim stanie technicznym! dorzuci Tyn-dzio.
.
I wyamujce si z Programu, jak profesor Entere! dodaa Giga.
I skoro tak gardzicie ludmi, to czemu ich porywacie i wsadzacie do laboratoriw? Czy nie
dlatego, e potrzebujecie ich ywych mzgw? Wasz wiat jest martwy, niezdolny do rozwoju, i
tylko oni mog wymyli co nowego i uratowa was od upadku i zagady. Co, ju nie miejesz si,
Datsun?
Datsun wysucha ich spokojnie, a potem powiedzia:
Wieczno jest duga. Wczeniej czy pniej Kakurgia przyjdzie do was, bdcie spokojni, a
raczej... bjcie si! podnis gos. A wy znw zdradzacie ten nienaukowy, mieszny
antropocentryzm! Nie przyszo wam nawet do gowy, e czcigodni Kakurgijczycy mog brzydzi
si wami jak robactwem i nie ycz sobie adnego kontaktu fizycznego z wami. Dlatego zbudowali
t baz, a najn, robotom, powierzyli zadanie przywrcenia Ziemi jej dawnego wygldu, dawnej
biocenozy, stosunkw ekologicznych i pikna. Oznacza to midzy innymi, jak moecie si
domyla, usunicie z Ziemi tak zwanych cywilizowanych ludzi. Zostawimy tylko najbardziej
prymitywne, nieskaone, dzikie szczepy jako naturalny skadnik biocenozy ziemskich puszcz i
stepw. Lecz zanim to si stanie, przeprowadzamy studia nad czowiekiem, jego mzgiem, jego
kultur i dziaalnoci, aby zapisa je w historii umarych cywilizacji Kosmosu. Dopiero gdy te
wszystkie zadania pomylnie wykonamy, przylec wadcy nasi obejrze swoje dzieo, ktre jak
wiele innych zostao wpisane do Programu zakoczy cichym, ale dobitnym gosem i pochyli
gow. Niech si speni!
Kamiesz! wybucha Giga. To wam grozi zagada i ratujecie si ludmi!
248
Twoje oczy s zakryte dla prawdy rzek Datsun. Lecz wida tak by musi, aby speni si
Program.
Dobrze, powiedziae, co chciae uci zdenerwowany Leszek a teraz smaruj do
zamraalni!
Do zamraalni? Dlaczego? przestraszy si robot.
eby mi si nie pta niepotrzebnie. Tu jest za mao miejsca, a tam s wolne kabiny..
Rozumiem. Chcesz si mnie pozby, chcesz mnie najpierw zamrozi, a potem zniszczy.
Nie bj si, nie mam tego zamiaru, szkoda byoby tak inteligentnego faceta. Przerobi ci na
robota poytecznego dla ludzi. Lecz zanim uo dla ciebie jaki sensowny program, przepisz si
w komorze hiber-nacyjnej. To ochodzi skutecznie twj zbyt egzaltowany, jak na mj gust, umys.
Zreszt, jak wyczytaem w instrukcji fabrycznej, niskie temperatury s bardzo zdrowe dla robotw.
wietnie je konserwuj! A teraz marsz do komory!
Datsun opuci gow i ponuro, w milczeniu, jak atleta, ktry schodzi pokonany z areny, powlk
si do zamraalni.
Giga poprosia Mufiego, eby przynis napoje i powiedziaa do Leszka:
Urzdzimy may koktajl na cze twojego powrotu i szczliwego spotkania znw na pokadzie
Rhei". A ty nam opowiesz o swoich przygodach.
Wszystko po kolei dorzuci Tyndzio. r Jak im si wyrwae.
I jak zdobye Aszu.
Zaraz, nie tak szybko odpar Leszek. Niech odsapn!... Najwaniejsze, e lecimy, e
udao si odblokowa start... Kiedy ujrzaem andarmw przy wiey kontrolnej, mylaem, e ju
nie zd, e wszystko na nic... e nie pomoe mi nawet druyna robotw, ktr przyprowadziem...
Ale... do niespodziewanie pomoga nam... narkomania kontrolerw. Korzystajc z zarzdzonej
blokady, poszli sobie troch popa w magazynie fenolu i nitrogliceryny, wic andarmi...
Zajli si najpierw kontrolerami!
Wanie! Tam ich dopadem, w tym magazynie chemikaliw. Obezwadniem za pomoc Aszu
cay patrol i kazaem im wysadzi wie. Tylko w ten sposb mogem szybko zlikwidowa blokad.
Nitrogliceryna bya pod rk. Poleciem im odliczy sto osiemdziesit sekund, to znaczy daem
sobie trzy minuty na przedostanie si a statek. Potem mia nastpi wybuch. To byy najbardziej
dramatyczne chwile. Bo oni ju zaczli odlicza, a nas zatrzyma niespodziewanie na schodach
kapitan andarmerii. Jako oficer by robotem najwyszej rangi, wic by take odporny na moje
Aszu. A ja miem tylko te trzy minuty, eby si z nim upora. Nie byo innej rady, musiaem
powici a pi moich najsilniejszych robotw, eby wytworzy skuteczne pole ELM i spali
kapitanowi ukady. A potem biegiem na statek...
249
To ciebie widzielimy i dwa roboty, jak wybieglicie z wiey na moment przed wybuchem.
Bylicie w czarnych strojach robotechnikw.
Tak, to my odpar Leszek, wstajc na widok Mufiego z dwiema tacami napoi. Nie"teraz,
Mufi, za p godziny wyprosi goryla z kabiny.
Ale, Bubel, dlaczego? zapytaa zaskoczona Giga.
Powiedziaem, e musz si nieco odpry. Te przeycia naprawd duo mnie kosztoway.
Czuj si jak flak...
Najlepiej odflaczy ci may koktajl owiadczya Giga.
Moja droga, pozwl, e ja sam zdecyduj, co mnicodflaczy rzek zniecierpliwiony i klasn
w rce: Ringo, Torra!
Natychmiast wbiegy dwa roboty, niosc z sob trzy skadne polifony pedaowo-klawiszowe.
Co ty?! ' zdumiaa si Giga Chcesz teraz gra?! Leszek skin gow.
May koncercik rockowy, to mnie postawi na nogi.
Nie bd mieszny, Bubel, pograsz sobie potem, masz cae miesice do grania... Nie
widzielimy si tyle czasu i tyle rzeczy mamy do opowiadania...
Przykro mi, Giga, ale musz teraz... Nie graem od wczoraj i jestem dosownie rozstrojony... To
gupie uczucie, co okropnego, wierz mi... zatar nerwowo rce i usiad przy polifonie. Roboty
Ringo i Torra wawo zasiady do dwu pozostaych.
Stuknity facet mrukn Tyndzio nie bez zoliwej satysfakcji.
Bubel, zmiuj si zawoaa Giga.
Tylko p godziny sapa podochocony Leszek, prbujc z luboci pedaw. A ty
porozmawiaj z moim sobowtrem.
~- Wygldasz humorystycznie rzeka Giga uraona. Mylaam, e tylko Cyngiel jest
skubnity pod czaszk, ale ty jeste taki sam! Faszc rowani bakcylem faceci! Ciko
naszpikowani...
' W odpowiedzi Bubel uruchomi polifon, przewracajc z rozkoszy ocza mi. Giga zrezygnowana
machna rk. Nie byo rady. Musieli wysucha niemal godzinnego koncertu, pocieszajc si
ukradkiem koktajlem tru skawkowo-malinowo-ananasowym przemyconym przez Mufiego tak, b\
Bubel nie zauway. Mg to uzna za profanacj koncertu. Cho nie mieli tego dnia nastroju do
suchania, musieli obiektywnie przyzna, e wystp by na medal i mg w kozi rg zapdzi
najwikszych idolw ziemskiego rocka, a przebojowych pomysw muzycznych zaprezentowa
wiai ni wszystkie polskie renomowane zespoy od Manaamu" do Lady Pank i Republiki" w
ostatnich dwu latach.
Na p ju oguchli, z ulg wysuchali ostatnich akordw przejmuj:! cych gitar i z przyjemnoci
stwierdzili, e mistrz Bubel wsta od polifonii rozluniony i szczliwy, i da si namwi na
szklank apetycznych; sokw
Mam nadziej, e nie jest to sok aberra zaartowa. Nie chcia
bym zapomnie tego, co graem. A propos, jak wam si podobao? To pierwsza cz koncertu,
ktry przygotowuj z Ringiem i Torr...
O... obd! wykrztusia Giga przeraona, e za chwil bdzie musiaa wysucha czci
drugiej.
Ale to widocznie nie byo na cae szczcie w planie mistrza, gdy oba roboty wstay, zoyy
polifony i wyszy bezszelestnie.
No, to teraz opowiecie mi, co si z wami dziao po tym, jak zamroczeni aberr odjechalicie na
lwach zakomenderowa Leszek, biorc drugi koktajl z tacy.
, -
To wcale nie bya aberra sprostowaa gorco Giga.
Ciekawe! Wic nie zapali was wtedy?
W ogle nas nie zapali.
Bomba, a ja tak si o was truem. Opowiadaj szybko!
Ty miae pierwszy!
Nie, najpierw ty! A ja si bd krzepi napitkami. W gardle mi zascho.
Opowiadali ponad godzin, na przemian Giga i Tyndzio. Gdy wreszcie skoczyli, Leszek odstawi
szklank i powiedzia:
Los by dla was askawszy a do ostatniego spotkania z Datsunem. Ze mn obszed si z
pocztku okrutnie. Przeyem mki. Programowano
mnie!
Tego si obawialimy! powiedziaa przejta Giga. Opowiadaj!
Kiedy wycie odjechali na lwach, narozrabiaem troch... Nie chciaem tanio sprzeda skry i
moe te udaoby mi si prysn, ale oni omotali mnie sieci i odstawili do Centrum Adaptacji i
Programowania...
Mw dalej!
To duga i przykra historia, ale opowiem j w skrcie.
250
Rozdzia XXIII
Oni sr nie spieszyli. Najpierw umiecili mnie w celi do obserwacji i podgldali moje zachowanie
przez wzierniki. Po trzech dniach przenieli mnie do laboratorium. By to prawdziwy cud techniki.
Zamknli mnie tam i sprawdzili, czy i po jakim czasie potrafi samodzielnie posugiwa si tymi
urzdzeniami oraz co mnie i w jakim stopniu zainteresuje. Postanowiem niczego nie dotyka i
czekaem, co bdzie. Po tygodniu zabrano mnie do Oddziau Diagnostyki i zrobiono mi rne
pomiary i badania. Widocznie wypady wedug nich pomylnie, bo zaraz nastpnego dnia zostaem
skierowany do zaprogramowania.
Z grubsza to wygldao jak jeden dugi caodzienny seans filmowy.' Zawsze szy dwa filmy na
przemian. Dwie godziny filmu o Ziemi i godzina filmu o Kakurgii, potem znw o Ziemi i znw o
Kakurgii, i tak przez pit- ( nacie godzin.'Te filmy byy stale na jedno kopyto: jak le jest na Ziemi
j i jak dobrze w Kakurgii. Pokazywali po kolei zbrodnie ludzi, ich dze, i ich chciwo i zawi,
ich gupot i dziko, i jak nienawidz si wzajemnie, i Jak jedne pastwa uciskaj drugie, jak
narzucaj im swoj wol. Pokazywali, jak jedni umieraj z godu, a inni pawi si w bogactwach, i
wszystkie wstrtne choroby, ktre gnbi ludzi. I jak ludzie niszcz Ziemi, jej wody, powietrze,
gleb, jej rolinno i zwierzta, i w kocu jak niszc/;| siebie. 1 wszystkie okropnoci wojen.
Najstraszniejsze byy filmy o torturach i rnych sposobach zabijania, ktre wymylili ludzie.
Widziaem z bliska, jak Kain zabi Abla, on te mnie widzia i zamierzy si na mnie noem. To
nawet byo z pocztku ciekawe, mwi wam, takie filmy stereo dobrze zrobione, i tak wyglda,
jakby by w rodku wydarze. Jak kto' na moment zapomni, e to tylko film, to moe si zadawi
strachem n;i mier. Co bycie zrobili, jakby Dyngis-chan celowa do was z uku? Alb( jakby
wrzucali was do studni z jadowitymi wami, albo gdyby facet w czci
252
wonyjn kapturze kiwa na was palcem, a w drugiej rce trzyma za wosy wieo odcit gow, z
ktrej kapie jeszcze krew? A ja to wszystko musiaem dzie w dzie, przez dugie godziny oglda i
przeywa, no bo nie jestem z kamienia, nie? Morderstwa i tortury, morderstwa i tortury, coraz
obrzydliwsze, coraz krwawsze: nabijanie na pale, przybijanie do krzyy, palenie na stosach,
przypiekanie elazem, wydubywanie oczu, wyrywanie jzykw, obcinanie rk, amanie koem,
prgierze i biczowania i wszystko z bliska, ze szczegami, masz wraenie, e krew ci opryskuje,
syszysz chrupot amanych koci, jki, przeklestwa, miech oprawcw, krzyki grozy, pacz dzieci...
Po kolei to przeywasz, od pocztku histori.i ludzkiej, chronologicznie ci to pokazuj, a po
ostatnie wojny, po ostatnie zamachy terrorystw, po wszystkie autentyczne zbrodnie ostatnich dni...
Wiecie, nie jestem tak delikatny jak Cyngiel, ani specjalnie wraliwy, ale nigdy nie mogem
wytrzyma caego seansu i ju nieraz po kilku minutach robio mi si mdo.
Oni od razu wiedzieli, e mam dosy. Jak tylko prbowaem odwraca oczy albo jknem zbyt
gono, natychmiast przerywali projekcj i dawali od razu drugi, kontrastowy film zawsze na
temat, jak fajnie jest w Kakurgii. adnych zbrodni, tortur, porwa, gwatw i w ogle mucha nie
siada... A jaka wysoka technika! Jednym sowem, wszystko mio i cacy! Nie, trzeba powiedzie, e
jak jia tak reklamwk, zrobiono rwnie cacy, a nawet z ikr. Nie nudziem si. Dawao si
oglda.
Naprawd widziae jakich Kakurgijczykw? zapytaa Giga. Oczywicie.
Skd wiesz, e to nie byy roboty?
Bo jedli, to znaczy... uli.
Kambony?
Niezupenie. To byy ju spreparowane kambony w formie pastylek.
Czy Kakurgijczycy s czekoksztatni, tak jak te roboty tutaj w" bazie?
Nie, to znaczy niezupenie. Raczej podobni s do owadw. Ich narzdy wewntrzne osonite s
powok krzemianow czym w rodzaju twardej skorupy; maj osiem par koczyn, ale chodz
tylko na dwu tylnych, pozostaych uywaj w charakterze wyspecjalizowanych rk, kad z trzech
par do czego innego. Dziki temu mog wykonywa jednoczenie trzy skomplikowane czynnoci.
Te sze sprawnych rk oraz mzg stanowicy wier wagi caego ciaa przyczyniy si zapewne do
szybkiego rozwoju ich cywilizacji, a zwaszcza techniki. S niezwykle odporni na zmiany
temperatury, nie nosz adnych ubra, maluj sobie tylko na rne kolory te swoje twarde powoki,
eby wyglda adniej ni w naturze.
Czy rosn? zapytaa Giga. .
Oczywicie. Wskutek tego zanim osign wiek dojrzayx. musz dziesi razy zmienia
skr", to znaczy zrzuca star skorup, a potem czeka, a im wyronie i stwardnieje nowa. To
dosy dugo trwa. Przez ten czas s sabi i bezbronni i zamykaj si w specjalnych sztucznych ka-
253

psuach ochronnych. Ale nic im nie grozi, cay czas s pilnowani,- pielgnowani i karmieni przez
roboty. Zreszt tak jest przez cae ycie Kakur-gijczykw. Wszystko za nich robi roboty. Tak jak
tutaj, w bazie.
To co robi Kakurgijczycy? Ci ywi?
Mnstwo rzeczy. Bawi si w rne gry z sob, z komputerami albo z robotami, lataj w
kieszonkowych" mikromigowcach, pywaj w niezatapialnych mikroodziach, graj na
polifoniach, tacz, otoczeni polem nieprzystpnoci walcz z dzikimi zwierztami za pomoc
poskramiaczy, urzdzaj wycigi na rnych pojazdach, podruj w Kosmosie, najbardziej lubi
bawi si w wyprawy karne...
Nie rozumiem.
Zakadaj dla rozrywki stacje satelitarne w pobliu planet z mieszkacami na niszym poziomie
rozwoju technicznego i Kakurgia i bawi si w wymierzanie im sprawiedliwoci za grzechy".
Urzdzaj tym niewiadomym niczego istotom powodzie, tajfuny, zakcaj pole
elektromagnetyczne, czno, powoduj rne katastrofy techniczne i ywioowe, wywouj
epidemie wszystko to, co ludzie okrelaj jako plagi.
Czy... robi to take ludziom? v
O, tak! Uwaaj ludzi za wyjtkowo ze i zepsute istoty, ktre naley kara za ich zbrodnie
wobec natury. Widziaem par takich filmw przedstawiajcych katastrofy, ktrymi ukarali"
Ziemi, co prawda byy to stare filmy z koca zeszego wieku. Nie lubiem na to patrze. Wolaem
filmy o tych cudach na Kakurgii. To bya dla mnie fantastyka i egzotyka... Choby takie zawody Bi!
Zapasy na bioenergi. Oni maj sposb na niesychane koncentrowanie tej energii, jak si taki
Kakurgijczyk skoncentruje, prosz was, to potrafi zama drzewo podobne do stuletniej palmy, bez
dotykania go, samym tylko spojrzeniem. Albo podnie do gry drugiego faceta to potrafi nawet
dziecko. Widziaem Kakurgijczyka, ktry podnosi na dwa metry wyadowan ciarwk i gazy
wace po pi ton!
Moe to byy jakie tricki filmowe zauway Tyndzio.
Cay czas si nad tym zastanawiaem odpar Leszek. Ale w kocu jeli nawet ludzie za
pomoc bioenergii mog robi dziwne rzeczy z przedmiotami, to czemu by nie mogli
Kakurgijczycy? Film nie film, trick. nie trick, ale to wygldao fantastycznie! A najbardziej
kapitalne byty zapasy w tej dyscyplinie. Wygldao to tak: dwu zawodnikw staje jeden naprzeciw
drugiego najpierw w odlegoci dziesiciu krokw, koncentruj swoj bioenergi i prbuj podnie
jeden drugiego. Jeli si z tej odlegoci nikomu nie uda, to zmniejszaj dystans o dwa kroki i
znowu prbuj. Wygrywa ten, kto pierwszy podniesie przeciwnika. Nieraz si zdarza, e obaj
podnosz si rwnoczenie. Wtedy wygrywa ten, kto wyej podnis. Mwi wam, to obdnie
wyglda: dwaj faceci zawieszeni na metr, na ptora naprzeciw siebie, w powietrzu, raz widziaem
nawet zawodnika podniesionego tak wysoko, e mg od razu wsi na soni;i i odjecha.
|
254
Fajowe widowisko, ale w sumie propaganda. Nikt tam nie cierpi, nikt nie umiera, nikt nie choruje,
adnych zbrodni, adnych gwatw, nikt nikogo do niczego nie zmusza, stuprocentowa wolno i
bezpieczestwo. Tylko taka przyjemna tematyka. A wszystko, eby pokaza jak tam cacy i fajnie i
jaki poziom techniczny!
No, ale i tak wolaem to oglda ni te okropnoci na Ziemi, tymczasem oni zaraz przerywali seans
i znw dla kontrastu pokazywali ludzi. Zatykaem uszy, eby nie sysze tych krzykw grozy, tego
paczu i jkw torturowanych, ale oni zaraz zakadali mi suchawki i wizali rce i wszystko
syszaem jeszcze wyraniej.
Dwa tygodnie to wszystko znosiem, a po dwu tygodniach postanowili skontrolowa, czy maj
jakie wyniki. I poddali mnie rnym prbom, czy ju obrzydziem sobie dostatecznie Ziemi i czy
chciabym y tak, . jak si yje w Kakurgii, oraz czy bior si z ochot do ucia kambonw, co
miao by decydujcym wskanikiem". Ale ja nie kwapiem si ani do kakurgijskich zabaw, ani
tym bardziej do ucia kambonw.
Zaskoczeni, zaaplikowali mi dodatkowe seanse, nawet na noc nie zostawili mnie w spokoju, tylko
prbowali programowa w czasie snu, podrzucajc mi odpowiednie sny, gdy moje wasne
okazyway si mao warte. A gdy i to nie pomogo, postanowili mnie podda badaniom, czemu
jestem tak odporny. Nie wiedzieli oczywicie, e jestem zaraony bakcylem Pi, bo starannie
ukrywaem moje zainteresowania.
Teraz te, gdy sprawdzali mnie powtrnie, pilnowaem si, eby nie wyskakiwa z adnymi
zamiowaniami, a zwaszcza eby nie zdradzi si z moj saboci do muzyki, i gdy kazali mi
piewa, chrypiem tak faszywie, e szybko dali mi spokj.
Moja sprawa opara si o senat Akademii. Uradzono zwoa specjalne posiedzenie dla omwienia
tego przypadku. Dla mnie miao to ten przyjemny skutek, e na kilka dni przerwano programowanie
i po raz pierwszy od miesica dysponowaem du iloci wolnego czasu. Zaczem wic
rozmyla nad moim pooeniem i rozwaa moliwo ucieczki. Pilnoway mnie roboty. Gdybym
mg je sobie podporzdkowa! Zastanawiaem si gorczkowo, jak to zrobi. Najprociej byoby
wyprbowa do tego celu wasn bioenergi. Za jej pomoc udao nam si kiedy uruchomi wrak
Datsun. Moe udaoby si rwnie drog odpowiedniej manipulacji w mikroukadach tych
robotw zmusi je do posuszestwa? Niestety, zdawaem sobie spraw, e moja bioenergia jest
saba; wymagaoby to dziaania kontaktowego na styk" jak w wypadku Ala, dosownie operowania
palcem w mzgu", ale, u diaba, nie mogerri przecie tego zrobi z normalnym robotem w
dobrym stanie technicznym, z robotem na chodzie. Naleao wic poszuka robota-wraka lub
przynajmniej robota uszkodzonego, ktrego mgbym obezwadni i zmusi do poddania si
prbom. W tym celu wasaem si godzinami po zaukach Orodka. Wprawdzie robotw-wrakw
nie znalazem, ale za to poczyniem pewne cenne obserwacje. Szybko zauwayem, e robot
robotowi nierwny, e^maj
255
rne rangi i e obowizuje tu specjalna hierarchia robotw. Roboty niszej rangi s bezwzgldnie
podporzdkowane robotom rangi wyszej. Na czele wszystkich robotw Orodka sta najwyszy z
nich rang Akademik Merle. By to robot o twarzy podobnej do Tomasza Edisona, z biaymi
dugimi wosami, w dugiej kapocie, sztywnym konierzyku z zawinitymi rogami i sztuczkowych
spodniach w prki. Zapamitaem, e gdy chcia przywoa robototechnikw, woa: ahumi!"
Wtedy oni rzucali kad robot i stawali przed nim posusznie w postawie zasadniczej. Tego
samego sowa uywali take oficerowie stray porzdkowej, kiedy patrolowali uliczki pod koniec
Dni Odnowy. Za jego pomoc wycigali z kasyna gry najbardziej zapalonych hazardzistw.
Sprbowaem wic i ja tym tajemniczym sowem podporzdkowa sobie kogo na prb i woaem
wieczorem w ciemnych zaukach ahumi" na przechodzce roboty, ale aden nawet si nie obejrza.
Zrozumiaem, e samo haso nie wystarsza. Akademik Merle i oficerowie stray musz mie przy
sobie nadajniki zdalnego sterowania wysyajce rozkazy odbierane przez inne, nisze rang roboty.
Potem dowiedziaem si, e to si nazywa Aszu". Czy ja mgbym sobie skonstruowa taki
nadajnik? Oczywicie, gdybym mia do dyspozycji jedno z laboratoriw Orodka i gdybym zna
sygna zniewalajcy" roboty. Dostp do laboratorium mbym sobie jako zaatwi, ale sygna?...
Jest to z pewnoci pilnie strzeony zapis impulsw, ktrego nikt mi nie zdradzi. Jak wic go
zdoby? Jak odszyfrowa? Mylaem nad tym do pna w nocy, lecz nic nie mogem wymyli,
dopiero rano, jeszcze w betach, co sobie wanego przypomniaem i co skojarzyem. Pamitacie te
dziwne przypadki z Datsunem? Te niezrozumiae zjawiska ju po jego zniszczeniu? Wydawao si,
e z niego kompletny szmelc, lea jus w kabinie zomu, a tu nagle jakby wstpowao w niego
ycie. Syszelimy przez drzwi jego bekot, zmienia pozycj, raz nawet usiad, arzya mu si
lampka kontrolna. Powiedziae wtedy, Cyngiel, e on odbiera impulsy.
To sobie wanie przypomniaem i nagle przyszo mi na myl, e za kadym razem, kiedy Datsun ,
oywa", co byo nie w porzdku z poli-fonem. Pierwszy raz usyszelimy rezonans z kabiny
zomu, gdy Tyndzio uszkodzi Akadem polifon cienny. Drugi raz, gdy by w nieszczsny wybuch
w laboratorium tego naszego niezrwnanego badacza... Mj polifon osobisty zacz wtedy
nadawa sygnay uszkodzenia, a rwnoczenie usyszelimy gdzie potny jk i rumor. Okazao
si, e znw dochodzi ze zomowiska. Pobieglimy tam i zastalimy Datsuna w pozycji siedzcej.
Cay dygota. By ciepy, niebieski dymek wychodzi mu z uszu. Chcia nawet wsta... Pamitasz,
jak si przestraszya, Giga?
Tak, oczywicie.
Trzeci raz podobny wypadek zdarzy si, gdy podczas ktni w moim laboratorium roboty
rozwaliy mi procesor polifonu. Nie wspomniaem wam o tym wtedy, bo ju nie sposb byo z
wami rozmawia, zbyt bylicie
opanowani przez bakcyla, nie miaem z wami po prostu kontaktu... Faktem jest w kadym razie, e
trzy razy nastpia ta znamienna zbieno...
Ju wiem, co chcesz powiedzie wczya si Giga. Datsun reaguje na dwiki
uszkodzonego polifonu, na muzyczny sygna awaryjny.
No, niezupenie tak... Naprawd to reaguje na impulsy sterujce tym dwikiem. Polifon, jak
wiecie, jest instrumentem sprzonym z komputerem i przez niego sterowanym. Komputer notuje
awari polifonu i wysya odpowiednie impulsy elektryczne, ktre uruchamiaj sygna awaryjny.
Uwiadomiem sobie, e s to wida podobne impulsy do tych, jakie wysyaj nadajniki zdalnego
sterowania robotami.
Wiedziaem ju, e wpadem na pierwszy trop i e to dobry trop. Teraz potrzebowaem tylko"
czterech rzeczy: komputera, polifonu, laboratorium i swobody dziaania. Bagatela!
Ale postanowiem sprbowa szczcia. C zreszt miaem do stracenia? Przede wszystkim
naleao, zmyli czujno moich pedagogw" z Orodka. Gdy wic ponowili prby
zaprogramowania mnie wedug nowej, ulepszonej (jak im si zdawao) recepty uoonej przez
komputery, udaem, e tym razem im si powiodo i e ulegam adaptacji.
Jak to robie?
Cakiem zwyczajnie. Po prostu podczas seansw zaczem coraz czciej wydawa okrzyki
zachwytu nad Kakurgi, a jednoczenie przeklina ludzi i zorzeczy Ziemi. eby wygldao
naturalnie, moja niech do Ziemi narastaa stopniowo, najpierw zaczem sobie podkpiwa z jej
ndznej cywilizacji, z prymitywizmu jej techniki i zacofania nauki, potem pozwoliem sobie na
przemiewki z ludzi, z ich wygldu, obyczajw i kultury, nabijaem si z ich dwu (zaledwie) rczek,
z ich mikkiego ciaa (zamiast krzemianowego pancerza), z ich zbw i wosw (Kakurgijczycy
nie mieli ich wcale), rzucaem wyzwiskami, z ktrych bkarty kosmosu", zakay natury" i
trupoercy",(przytyk d diety) naleay do najagodniejszych...
Czy zacze take u kambony?
Nie przejawiaem w tym kierunku adnych chci, ale Komisja uznaa, e to mi przyjdzie z
czasem, a na razie jestem na dobrej drodze. Moi adaptatorzy, zadowoleni z postpu, jaki uczyniem,
dawali mi teraz wicej luzu. Mogem sam sobie ukada niektre zajcia, wybiera filmy, maj-
sterkowa w laboratoriach i warsztatach; mogem take gra i komponowa na polifonie. eby
jednak podj realne prace nad konstrukcj Aszu, potrzebowaem jeszcze komputera klasy A oraz
dobrego robota. Niestety, komputery tej klasy byy zastrzeone dla Akademikw i nie miaem do
nich dostpu. Z robotem poszo mi atwiej. Urzdziem co w rodzaju dyskoteki dla robotw
zatrudnionych w Orodku. Obsug muzyczn zapewnia polifon. Wikszo bya niemuzykalna i
niewraliwa na uroki taca, ale kilku osobnikorn z obsugi kasyna rytmiczny ruch sprawia
widoczn przyjemno, zwaszcza po zastrzyku nitrogliceryny, ktrej im nie
256
17 Nieziemskie przypadki
257
aowaem (otrzymywaem j atwo w laboratorium z gliceryny, a t z tuszczw).
Wyselekcjonowaem jednego imieniem Kwako, by on namitnym tancerzem. Kiedy, dobrze
zaprawionego nitrogliceryn, zmusiem do taca na najwyszych obrotach, przypieszajc rytm
polifonu do maksimum. Wytrzyma trzy kawaki, przy czwartym nastpio przegrzanie ukadu i
wyadowanie elektryczne. Facet zasab. Wyniosem go po cichu do mojej celi i ukryem w szafie.
W ten to sposb opanowaem robota bez Aszu. Poniewa nie miaem dostpu do komputerw klasy
A, pozostawao mi tylko jedno: przeprowadzi mudne analizy. W tym celu psuem.polifony i
nagrywaem ich sygnay awaryjne, po czym przekazywaem je komputerowi, zwykemu
komputerowi w laboratorium, ktrym dysponowaem. Nastpnie podczaem do niego robota
Kwako i kazaem wyszukiwa zwizkw midzy mikroukadami robota a impulsami, ktre w
polifonie wywoyway taki wanie sygna. Komputer potwierdzi, e takie zwizki istniej,
zanalizowa je i szczegowo okreli. Kazaem z kolei wybra impulsy, ktre wpyway
bezporednio na ukad sterowania, to znaczy zmuszay robota do posuszestwa. Komputer
wyodrbni je i zanotowa... Wykona teraz Aszu nadajce takie impulsy byo drobiazgiem.
Do licha, Bubel... nie chcesz chyba powiedzie, e zapanowae nad wszystkimi robotami!
Znaczyoby to, e praktycznie stae si wadc i panem Kakurgii!
Nie, moje Aszu dziaa tylko na roboty klasy I A, to znaczy klasy DStsuna, czyli na
wykonawcw pierwszej kategorii, i oczywicie na roboty kategorii niszych. Nie mam adnej
wadzy nad kast robotw koncepcyjnych oraz nad oficerami. Nie mam wadzy nad Wielebnym
Akademikiem Merle i nad Tupakowatymi... Swoj drog ci Tupakopodobni to zaskakujcy
fenomen! Wikszo czonkw Akademii jest Tupakowata. Zastanawiaem si, czy tupakowaty
wygld wielu Akademikw ma jakie znaczenie i zapytaem o to robota Kwako, Odpar, e jest to
jeden z dziwnych pomysw Wielebnego Merle. Wiele lat temu, podczas jednej z podry
naukowo-badawczych na Ziemi trafi podobno w klubie Spectrum" w Warszawie na odczyt
Tupaki pod tytuem Czy grozi nam inwazja Kosmitw". Zafascynowany osobowoci i
wygldem prelegenta, zleci zakadowi wzornictwa w Bazie, by nowy model robota-Akademika
by wiern kopi Tupcia. W tej chwili wikszo Akademikw ma mniej lub bardziej
zmodyfikowany ksztat Tupaki. Penej wiernoci, jak zauwayem, nie udao si osign.
Nie wydaje mi si, by ten Merle kierowa si tylko zafascynowaniem mrukn Tyndzio.
Mg mie w tym jaki swj perfidny cel.
Niestety, boj si, e nie dowiemy si o nim, pki nie zacznie go realizowa. Ale nie bd si
tym martwi na zapas. Istotne jest, e mamy Aszu...
v
Czy nikt ci nie przyapa, jak nad nim pracowae? zapytaa Giga. Bye pilnowany?
Wykonaem je specjalnie podczas Dni Odnowy, kiedy bya przerwa w zajciach i mogem by
pewny, i aden pedagog nie zajrzy do laboratorium i warsztatw. Na stranika Czete, ktry mnie
pilnowa, miaem sposb. Typ mia kopoty z czciami zamiennymi, by bowiem naogowym
graczem i dwa razy przegra nowe nogi w kasynie. Na trzeci par nie mg ju liczy w tym
kwartale. W dniu, kiedy miaem przystpi do potajemnej konstrukcji Aszu, rozebraem biednego
robota Kwako na czci, jego nogi zaniosem ukradkiem do warsztatw i wrczyem zaskoczonemu
stranikowi Czete. Nastpne p dnia przymierza je i prbowa na nich chodzi. By zachwycony i
wdziczny. Kwak mia naprawd dobre nogi.
Odtd patrzy przez palce na to, co robi, i przynosi mi banany z ogrdka komendy stray.
Zostalimy przyjacimi. Niestety, na trzeci dzie, kiedy uciekaem z Orodka z gotowym Aszu,
musiaem go obezwadni i wyj mu pami, eby utrudni ewentualny pocig.
Ucieczka z Aszu w rku nie bya ju chyba trudna.
Nie, panowa nad robotami jest bardzo atwo, kiedy ma si w rku nadajnik sterowania. Bez
trudu utworzyem z robotw w stacji obsugi cay oddzia. Waciwie mogem si pokusi o
zdobycie wadzy nad Baz, ale dalszy pobyt na tej przekltej planecie, ktra was pochona, nie
bawi mnie zupenie. Byem pewien, e nie yjecie. Od pocztku pobytu w Orodku co dzie
pytaem o was. Stale mi odpowiadano, e wasz los jest nieznany. Dopiero kilka dni temu
zawiadomiono mnie, e zginlicie podczas eksperymentw w miejscowoci Tobe, gdzie si
ukrywalicie przez duszy czas. Pokazano mi fotografie zdemolowanego laboratorium i wasze
zmasakrowane ciaa.
To... to musia by jaki fotomonta! zasapa wzburzony Tyndzio. Owszem... w moim
laboratorium mia miejsce may wypadek, ale my...
Jasne, e fotomonta, ale wtedy wszystko wydao mi si bardzo przekonywajce. Znaem
przecie wasze szalestwa zwizane z zakaeniem bakcylem Pi... Po tej wiadomoci nabraem
ostatecznego obrzydzenia do Kakurgii. Moj jedyn ide byo ucieka std za wszelk cen, moim
jedynym pragnieniem jak najszybszy powrt na Ziemi. Wiedziaem, e najbliszy statek
startuje siedemnastego. Postanowiem przedosta si do niego w przebraniu robotechnika z ca
druyn podobnie przebranych i posusznych mi robotw. Bram dla obsugi technicznej. Jeszcze
przed wejciem o mao nie dostaem paraliu szczki. Ze zdziwienia. Zobaczyem... zdrowego,
naprawionego Datsuna! Znw na chodzie! Min mnie bardzo zaaferowany i popdzi na
kosmodrom. Mia przy sobie... mojego sobowtra! Bardzo mi si to nie podobao. Zgapiem si
fatalnie, co tu gada! Powinienem go by od razu zatrzyma... Wkrtce potem moje roboty
przechwyciy w swych receptorach polecenie andarmerii zablokowania wszystkich startw z
powodu, jak podawano, przeniknicia na ko-
258
259
smodrom dwojga zbiegw nie zaprogramowanych ludzi, dziewczyny i chopaka. Pobiegem do
wartowni wiey kontrolnej. Nie byo wtpliwoci, e to o was mowa. Monitory pokazyway wasze
podobizny. Jak pijecie nektar powitalny i jak jedzicie na lwach. Wic yjecie! Co wicej,
domylaem si, e jestecie tu niedaleko, na pokadzie Rhei"! Ogarna mnie rado, lecz zarazem
wiedziaem, e grozi wam miertelne niebezpieczestwo, e musz jak najprdzej odblokowa start
Rhei". Jak to zrobiem, ju wiecie.

-.;<.:t',;.^
Rozdzia XXIV
Leszek urwa nagle opowie, bo za drzwiami rozlegy si cikie kroki podobne do uderze mota
w podog. Drzwi otworzyy si z trzaskiem i wszed Datsun, prowadzc za sob na acuchu
dziwnego robota o twarzy podobnej do buldoga, torsie szerokim jak beczka i soniowatych nogach.
Cae jego ciao" poyskiwao metalicznie. Ubrany by w obcisy, szary kostium, niemal nie
rnicy si od ciaa". By to robot obronny, zbyt ciki do suby w stray, uywany w bazie do
wart przy wanych obiektach.
Ty tutaj?! Leszek zerwa si na nogi i wycign w kierunku Dat-suna Aszu. Jak ty
wygldasz? -= patrzy na poszarpan koszulk atlety, na jego rozdart skr. Wdae si w
jakie bijatyki? Co to za potwr na acuchu? Pb co go tu przyprowadzie? Skd w ogle co
takiego na statku?!
Napadli na mnie wykrztusi Datsun. Byli ustawieni na warcie w oddziale hibernacji.
Co takiego?!
Kiedy zajrzaem do oddziau, zobaczyem z wielkim zdziwieniem, e wszystkie komory
zamraania s zajte, prosz pana.
Kto je zaj, u licha?!
Poukadano tam, prosz pana, fabrycznie nowe roboty laboratoryjne i jakie kontenery. Kiedy
chciaem oprni jedn komor, napady mnie roboty wartownicze... ,
Czemu nie wczye alarmu?
Nie wiedziaem, czy pan by sobie yczy. Pewne rzeczy lepiej zaatwi dyskretnie.,.
Udao ci si to?
Niezupenie. Trafiem wprawdzie tego osika w czue miejsce w czaszce i rozbiem mu pami,
ale sam zainkasowaem od drugiego wartownika
261
cios, po ktrym mnie zamroczyo. Leaem bez czucia chyba p godziny; kiedy si ocknem,
byem wyrzucony na zom wraz z tym cikim koleg. Wyamaem drzwi gradami, wziem faceta
na acuch i przywlokem. Moe si panu przyda?
Idziemy do hibernacji! powiedzia Leszek. S tu chyba prcz nas jacy inni pasaerowie z
bardzo duym bagaem. Musz to zaraz wyjani.
Pobiegli wszyscy, cznie z robotem-Leszkiem, ktry ju zdy zrobi sobie przegld czci i
zoy si z powrotem.
Istotnie, komory zajte byy co do jednej przez kontenery i roboty laboratoryjne, wszystkie zupenie
nowe, w przezroczystych opakowaniach fabrycznych i z naklejkami biura ekspedycji.
Leszek spojrza na jedn z nalepek. Jako cel podry wpisano Mirnas".
Co to jest Mimas? zmarszczy brwi.
To jeden z ksiycw Saturna, prosz pana odpar Leszek-robot.
Dobry jeste pochwali go Leszek. Ty si moesz mi przyda!
Kto tam?! zawoa z gbi korytarza zaspany, zachrypy gos. Ciszej, prrosz!
.
Wszyscy znieruchomieli na moment. W ciemnym korytarzu zabyso wiato. Snop reflektora
olepi ich na kilka sekund.
Kogo ja widz! gos oywi si wyranie i nabra nieoczekiwanie jakby przyjacielskich
tonw. To to moi starzy znajomi! Widz, mj chopcze, e masz Aszu w rku. Czyby zosta
Akademikiem? Co za byskotliwa kariera! No, prosz, jak niebezpiecznie importowa w Kosmos
takich patentowanych obwiesiw! Nacie si zdrowo, co, Datsun?
Leszek zbarania zupenie. Przetar z niedowierzaniem oczy.
Profesor Farfalla? Co pan tu robi?!
Podruj w okolice Saturna.
Na Mimasa?
W rzeczy samej. Mam tam stacj badawcz i zesp laboratoriw. Za barier magnetyczn.
To paski baga? Leszek wskaza na roboty w komorach hiber-nacyjnych.
Tak jest, chopcze.
Jak zdoa si pan zaokrtowa? zapyta zdumiony Tyndzio. Nie widzielimy pana.
Mam przepustk z Akademii jako kierownik stacji na Mimasie. Zawsze wsiadam wczeniej,
eby unikn toku i szumu oraz spokojnie zaadowa wyposaenie.
Bardzo przepraszam, ale pan zaj wszystkie komory hibernacji rzeka zdenerwowana Giga.
Zupenie nie wiem, co teraz bdzie!
Wanie! Gdzie pooymy si do snu? jkn Tyndzio.
Musi pan usun cz bagay rzek ostro Leszek.
Niestety, to bardzo wraliwe automaty. Musz by przewoone
w niskich temperaturach, podobnie jak kontenery. Jest w nich ywno i cenne surowce
laboratoryjne.
S do tego inne chodnie, towarowe powiedzia Leszek.
Wszystkie zajte odpar Farfalla. Co ty sobie wyobraasz, modziecze? Moja nastpna
wyprawa zaopatrzeniowa nastpi dopiero za dwa lata, czy wiesz, jak trudne warunki s na
Mimasie? Ale po c wam ozibiacze?!
Nie wiemy, jak dugo bdzie trwaa podr rzek Leszek i czy nie bdziemy musieli si
upi.
Nie wiecie?! zdziwi si Farfalla.
Mamy powane podstawy przypuszcza, e lot bdzie trwa trzy miesice owiadczy
Tyndzio. Ale gdyby si jednak okazao, e duej...
W adnym wypadku nie chciaabym si zestarze na tym statku, prosz pana rzeka Giga.
Zupenie ci to nie grozi, dziewczyno mrukn profesor.
Jest pan pewien? wpatrywali si w niego z napiciem.
Oczywicie.
Datsun mwi, e planeta Efen jest odlega o ponad trzy lata wietlne...
Nie bylicie na planecie Efen. Nie ma nawet pewnoci, czy w ogle istnieje.
To gdzie bylimy?! chopcy i Giga a podskoczyli.
Bylicie na stacji kosmicznej Efen umieszczonej na orbicie Neptuna, zaledwie" cztery miliardy
trzysta milionw kilometrw od Ziemi. Rhea" pdzi z szybkoci dwudziestokrotnie wiksz od
trzeciej prdkoci kosmicznej, to jest okoo szeciuset kilometrw na sekund...
Datsun mwi, e trzydzieci tysicy na sekund...
Bajki robotw! Nawet cywilizacja Kakurgii nie zdoaa zbudowa statkw o tak wielkiej
prdkoci... Powtarzam, pdzimy z szybkoci maksymaln szeciuset kilometrw na- sekund, a
biorc pod uwag, e s ywe organizmy na pokadzie i e wskutek tego Rhea" nie moe zbyt
prdko nabra tej szybkoci oraz e bdziemy mieli wejcie na orbit Saturna, gdzie ja si z wami
poegnam, wasz lot na Ziemi bdzie trwa niespena cztery miesice. Ja wysid z moim bagaem
po okoo trzech miesicach, wic bdziecie si mogli przez cay miesic wyspa, o ile nie bdzie
wam al widokw, bo przelot koo piercieni Saturna i w pobliu Jowisza synie z olniewajcych
panoram! . '
Wic cay czas tkwilimy jednak w Ukadzie Sonecznym zbulwersowany Tyndzio wci nie
mg ochon. Stacja kosmiczna, mwi pan. Nie, to niepojte!
Tam byo przecie soce Efenu, wielkie jak nasze Soce; gdybymy byli na orbicie Neptuna,
Soce musiaoby si wydawa malutkie, chyba takie jak gwiazdka... zauway Leszek.
262
263
_....._ ._______......__._________-_......_ ____......____ ____.....* s______ ___________
I palmy, prawdziwe palmy kokosowe, jedlimy ich orzechy i duo innych rolin! Bya gleba,
by piasek i kamienie mwia zdezorientowana Giga.
A przede wszystkim powietrze! Moglimy oddycha bez kopotw, zupenie jak na Ziemi. Czy
moe nam pan to wytumaczy?
Farfalla mia zakopotan min.
Moe najpierw si przepi. Opowiem wam za miesic.
Wykluczone! Nie wytrzymamy z niepokoju...
I na nowo zaczniemy si ba...
Pan na pewno ukrywa przed nami co strasznego! Giga zoya bagalnie rce.
Zamwi obiad u Mufiego, zaprosimy pana do kabiny centralnej i pan nam opowie przy
obiedzie! ,:
Nie! W adnym wypadku! zaprotestowa Farfalla. To moe wyda si wam dziwne, ale
nie mog si std ruszy.
Dlaczego?!
' Tylko niskie temperatury utrzymuj mnie jeszcze przy yciu. Umarbym ju trzy lata temu,
gdyby nie hibernacja.
Spojrzeli na niego przeraeni. Dopiero teraz zauwayli blado jego skry, koszmarn blado.
Jestem od dawna chory. Nieuleczalnie w pojciu medycyny ziemskiej. Musz przespa czas
oczekiwania... I nadziei doda po chwili.
Nadziei?!
Za rok, moe ju za.p roku w moim laboratorium na Mimasie wejdzie do produkcji nowy lek.
Prace badawcze s w kocowym stadium... Jeli wytrzymam ten rok... ale to bardzo dugo...
bardzo dugo. Tylko hibernacja daje mi szans. Jeli nie boicie si zimna, zapraszam do mojej
kabiny wskaza gestem doni poblisk kabin. Przeka wam tajemnic tej zagadkowej stacji
orbitalnej.
Pi minut pniej, woywszy puszyste szuby i grube buty w szatni oddziau, zasiedli wok oa
Farfalli.
Czy mam wam opowiedzie w kolorze rowym czy niebieskim? zapyta Farfalla,
podczajc sobie wzmacniacz gosu.
Niech pan wali prawd rzek Leszek.
Ca prawd doda Tyndzio. "
I tylko prawd! zastrzega Giga.
Brawo! szepn Farfalla. Wic powiem wam ca prawd. Zasugujecie na to. Przede
wszystkim fakty, goe fakty. Zapewne was dziwio, e cho stale bya mowa o Kakurgijczykach i
Kakurgii, nigdy nie widzielicie ywego mieszkaca tej krainy. Ja te go nie widziaem, cho
siedem lat spdziem-w tej zagadkowej cywilizacji. Siedem lat temu uprowadziy mnie z mojej
posiadoci w Vincennes roboty, podstawiajc na moje miejsce kuk, robota-sobowtra, i odtd
miaem do czynienia tylko z robotami. Kakurgijczykw widziaem jedynie w filmach, czy aby
wspczesnych, zy aby prawdziwych? Mogy to by bardzo stare filmy, a w do-
264
f
datku filmy trickowe, wy te widzielicie je pewnie. Na placu boju pozostaj wic roboty. I tylko
roboty.
Lecz przecie kto musia je zrobi zauway Tyndzio.
Zrobiy je roboty.
Wszystkie?
Ilekro miaem okazj, sprawdzaem, i mog stanowczo stwierdzi: wszystkie generacje
robotw, z ktrymi miaem wtpliw przyjemno obcowa, byy wyprodukowane na znanej
nam stacji orbitalnej w Bazie kierowanej i obsugiwanej wycznie przez roboty. Maj znaki
fabryczne Bazy. aden nie by wyprodukowany w Kakurgii.
Lecz przecie kto zrobi pierwsze roboty i nie mg to by robot.
Oczywicie. Tylko pytanie kiedy? Sto lat temu? Dwiecie? A moe tysic? Czy przed
powstaniem stacji orbitalnej, czy po jej powstaniu? Moemy tylko snu hipotezy. Jedna z nich
wyglda mniej wicej tak. Bardzo dawno, co najmniej dwiecie lat temu, jakie istoty rozumne,
zamy, e wanie Kakurgijczycy, zbudoway na kracach Ukadu Sonecznego, dokadnie na
orbicie Neptuna, wielk stacj satelitarn celem penetracji tego ukadu, a nastpnie opanowania
go, innymi sowy, co w rodzaju
-bazy wypadowej. Ju pobiena penetracja wszystkich planet zwrcia uwag przybyszw na
planet trzeci, jedyn planet yw". Musieli by zafascynowani Ziemi, skoro wszystko na tej
stacji jest dokadn imitacj Ziemi. Sprowadzili prawdziw ziemsk gleb, posadzili prawdziwe
ziemskie roliny, nakryli wszystko wysokim na dziesi kilometrw kloszem i wpompowali w
niego prawdziw" atmosfer, mao tego, zawiesili na sztucznym niebie sztuczne wdrujce soce
i sztuczny wdrujcy ksiyc, zafundowali sobie sztuczn grawitacj, pory dnia i pory roku, no i
deszcz z prawdziwego H2O! Gigantyczne przedsiwzicie dajce wyobraenie o poziomie i
potdze tej cywilizacji. Sam pomost, na ktrym opiera si wszystko, liczy trzysta kilometrw
dugoci, zadaem sobie trud pomiaru... I wszystko szczelnie odcite od prni kosmicznej
prawdziwa oaza, gorca oaza na mronych kracach Ukadu Sonecznego, czy moe raczej
ogrzewana energi jdrow szklarnia.
Czemu to ziemskie wyposaenie, ten ziemski wystrj bazy mia suy? Czy\by to tylko kaprys
zdobywcw, czy naprawd fascynacja urod Ziemi? Naley sdzi, e nie. Bardziej prawdopodobne
wydaje si twierdzenie, e miao to by co w rodzaju terrarium dla przywiezionych z Ziemi
okazw rasy ludzkiej. Zdobywcy mieli tu hodowa ludzi, jak my hodujemy zote rybki w
akwarium, a sama Ziemia miaa by oczyszczona z jej pierwotnych mieszkacw, zamieniona w
koloni zdobywcw i zasiedlona prawdopodobnie przez ich roboty. I prawdopodobnie w tym
wanie celu modelowali je na ksztat ludzi, a ca zbiorowo "robotw na ksztat spoeczestwa
ludzkiego. Wida to take po sposobie zaprogramowania tych robotw. Caa ich dziaalno jest
nastawiona na kontrolowanie i stopniowe opanowywanie Ziemi. Dziaaj wedug niezmiennej, raz
ustalonej
265
I1I
rutyny, poprzez swoich ageritw-ludzi oraz swoich agentw-roboty. To pewne na przykad, e
synny cyrk ^Kosmos" jest kierowany przez nich. Kiedy dziewi lat temu rozpocz dziaalno,
od razu zosta uznany za rewelacj roku. Do dzi cieszy si, jak na pewno wiecie, nie sabncym
powodzeniem, zostawiajc daleko w tyle wszystkie renomowane cyrki wiatowej sawy z
Barnumem na czele. Znawcy twierdz, e Kosmos" to przewrt w sztuce cyrkowej. Niespotykan
sprawno artystw, zapierajca dech brawura treserw, cudowna inteligencja zwierzt,
niezrwnane popisy iluzjonistw, niewiarygodna sia i wytrzymao atletw, mroce krew w
yach, nie widziane nigdy dotd wyczyny akrobatw nieludzkie jak napisa pewien
dziennikarz, i mia racj. Dosownie. Rzeczywicie byy nieludzkie", poniewa wszystkie numery
wykonyway roboty, nie ludzie, roboty-treserzy, roboty-zwierzta, roboty-onglerzy i akrobaci! I
tylko jeden recenzent rzuci raz krytyczn, nader znamienn uwag: Temu wietnemu cyrkowi
brak jednak jednej kapitalnej rzeczy humoru... Dlaczego? Nie wiem. Jego kiowni strasz i
zadziwiaj, ale nie miesz i nie wzruszaj."
Tak, to w tym cyrku wystpowaa Mella, pogromczyni lww, i Mufi, i Al Datsun!
przypomnia Tyndzio. I szczur Thuri, ktry narobi im tyle kopotu.
Widziaem te wystpy powiedzia Leszek. Faktycznie, niektre byy fantastyczne, ale nie
czuem si tam zbyt dobrze... Pamitam dziwny niepokj... I ta muzyka...
Uprowadzenia to jeden z gwnych punktw Programu cign Farfalla. Porwa do bazy
wybranych ludzi, zastpi ich na Ziemi sobowtrami, przeprowadzi badania i rne eksperymenty
z porwanymi, a nastpnie drug selekcj. Przydatnych podda zaprogramowaniu, po czym
zatrudni w laboratoriach, a nieprzydatnych zabi.
Datsun mwi, e na nasze miejsca te podstawiono roboty wtrcia Giga. Podobno jakie
bardzo dobre kopie.
Z pewnoci tak zrobiono rzek Farfalla.
My take w to wierzylimy, tymczasem tu, na statku, par godzin temu okazao si, e Datsun
ma kopi Leszka przy sobie, pokaza nam...
C z tego? To prawdopodobnie nowa kopia. Poprzednia moga okaza si wadliwa albo ulega
jakiemu wypadkowi i musi by zastpiona... To si zdarza. Bywa i tak, e wstawia si umylnie
dwa identyczne roboty-sobowtry dla dezorientacji lub wrcz dla celw przestpczych. Jeden
sobowtr morduje, a drugi w tym czasie taczy w klubie i ma elazne alibi. Zbrodnia prawie
doskonaa...
To straszne, jak pomyl, co te roboty mogy tam wyczynia na nasze konto! zaniepokoia si
Giga.
Nie sdz, by zrobiy ju teraz co zego. Przeciwnie, jestem przekonany, e cay ten czas
powiciy na upienie czujnoci otoczenia i wyrobienie sobie jak najlepszej opinii. Na pewno byy
wzorowymi uczniami.
Roboty kategorii I A odznaczaj si nie tylko wybitn pamici, ale i rekordow pilnoci. Ucz si
jak~ szatany!
adna historia! teraz Giga przerazia si ju nie na arty.
A wic Datsun nie kama! jkn Tyndzio.
Urzdzi nas! westchn Leszek Jestemy zaatwieni. Na dobre! Spojrzeli na siebie z
mocno niewyranymi minami.
Co was tak przygnbia? profesor zaskoczony unis si z oa. Zastpienie was
imitacjami to nader szczliwe i korzystne posunicie...
Dla Programu mrukn Leszek.
Dla wszystkich. To w waszej sytuacji rozwizao wiele problemw...
Rozwizao?! Przeciwnie! To narobio wiele problemw!
Spokojnie, chopcze. Zgodzisz si, e oszczdzio waszym rodzicom strasznego wstrzsu i
niepokoju o wasz los. Nie zauwayli waszego zniknicia, a wic nie cierpieli. To chyba co znaczy,
mj modziecze? Uwiadomcie to sobie dobrze. To wszystko ich omino. Dla nich nic sienie
stao.
Ale si stanie, jak wrcimy rzeka ponuro Giga.
Nie sdz. Nie powinni si zorientowa, e nastpia nowa zamiana. To odbdzie si cicho i
gadko. Macie przecie Aszu. Bez trudnoci usuniecie zastpcw". Zajmiecie swoje dawne miejsce
w rodzinie. I swoje miejsce w szkole. Wczycie si z powrotem do ycia.
Profesorze! Czy pan nie widzi zasadniczego problemu?
O co chodzi?
Sam pan powiedzia, e oni byli idealni... Gdy wrcimy, to od razu rzuci si w oczy okropna
rnica! Na ich tle wypadniemy z pewnoci fatalnie! ' >
To bdzie szok dla rodzicw.
Zauwa race obnienie poziomu. -1- To bdzie kompromitacja.
Biedni starzy nie zrozumiej, skd ta degrengolada, ten nagy upadek. Farfalla zamia si
nieco-zoliwie.
Jaki upadek?! Jaka degrengolada! Kto to mwi?! Wielcy kosmonauci rekordzici! Wybitni
eksperymentatorzy! Sawni badacze. Artyci--polifonici! Odkrywcy i wynalazcy! Syszaem o
waszych wyczynach. I wy mielibycie by gorsi od robotw? Wy mielibycie im nie dorwna?
zamacha rkami. Nie, nie! Bez hipokryzji! Spjrzcie, jakie to dla was wygodne cign
omin was wszelkie tumaczenia i usprawiedliwiania wielomiesicznej nieobecnoci, oczywicie,
jeli bdziecie mdrzy i nie pucicie pary z gby, a jedno drugiego nie wsypie. Nie stracicie roku,
nie bdzie kopotw w szkole; wasze kopie podcigny was ze wszystkich przedmiotw,
zainkasoway dla was same pitki, wyrobiy wam nienagann opini...
Opini kujonw i lizusw przerwa gwatownie Tyndzio. Dzikuj. Ju wolabym by
dalej Matoem Klasowym. Pan nie zna ukadw
266
267
w naszej budzie, pan nie wie, jacy cwani s Kaflarze. Jestem pewien, e poznali si od razu na tych
podstawionych imitacjach... A jeli nawet ich nie zdemaskowali, to na pewno wyrzucili z paczki i
trzymaj si od nich z daleka. Pan sobie nie zdaje sprawy, jakiego oni maj, nosa!
To fakt mrukn ponuro Leszek. Kaflarze nie znosz takich zimnych, poprawnych
sztywniakw. Mamy u nich popsute wszystko... W ogle u Maorolnych. Trzeba bdzie pomau
wszystko odkrca! Strach pomyle, jakim kosztem.
Farfalla zakaszla, nieco zaskoczony.,
Z pewnbci nie ma rozwiza idealnych, ale tak jest chyba mimo wszystko lepiej,/li
gdybycie pie mieli adnych zastpcw na Ziemi. Przemylcie to spokojnie.
Profesor ma racj Giga otara kt oka. Zastanwmy si lepiej, jak si podstawi zrcznie
na miejsce tych zastpcw i jak ich i kiedy zlikwidowa...
I czy ich w ogle likwidowa mrukn Cyngiel.
Swoj drog strach pomyle, ile takicrTrobotw-sobowtrw wczy si ju po wiecie
zauwaya Giga. Myli pan, e mogabym spotka jakiego, ot, tak, na ulicy? zapytaa
profesora.
Wedug moich oblicze na razie szansa jest nika odpar. Jak jeden do dwu milionw, jeli
chodzi o aglomeracje miejskie.
Szkoda zakpi Leszek zwracajc si do Gigi. Za pomoc Aszu mogaby bezpiecznie
poczyni niesamowite spustoszenia w szeregach tych dentelmentw, seryjne podrywy i
Obdne podboje!
No, wiesz! Niesmaczne arty obrazia si Giga. Tyndzio jak zwykle by dociekliwy.
Zastanawiam si, jak to si dzieje, e takie sztuczne kreatury jeszcze nigdy nie zostay
zdemaskowane. W kadym razie nie syszy si o tym. S przecie rne okolicznoci, w ktrych si
mona przekona, e to nie ludzie. Wyobramy sobie katastrof, poar, atak terrorystw,
wybuch gazu,, s ranni, uszkodzony jest-take robot udajcy czowieka, lekarze w szpitalu go
badaj i nagle wychodzi na jaw, e oglnie szanowany prezes X jest robotem... Takie wypadki
musiayby siL zdarza!
Niewtpliwie odpar Farfalla. I z pewnoci Program wzi je pod uwag. Naley
podejrzewa, e w takich wypadkach nastpuje byskawiczna dezintegracja robota. W wyniku
reakcji chemicznych zmienia on cakowicie swoj posta, a nawet stan skupienia, cz jego masy
przechodzi w stan lotny i po prostu wyparowuje", cz rozsypuje si w nieefektowny proszek, a
reszta dematerlizuje si cakowicie, to znaczy zamienia w energi. Zrywa si niespodziewanie silny
wiatr, wybucha poar, dry ziemia. Nikt nie wie, e gdzie niedaleko umiera" robot. Prezes X
znika niespodziewanie. Zwok nigdy nie odnajduj. Czy nie czyta si o takich i podobnych
wypadkach? Tak, moi drodzy, mechanizm wci dziaa bez zarzytu jak dobrze nakrcony zegarek,
ale...
Ale zegarmistrz przesta si nimi interesowa i gdzie znik do-
koczy Leszek. Jeli z takim nakadem rodkw, z tak pomysowoci i rozmachem
Kakurgijczycy nakrcili to'wszystko, to czemu przestali si tym interesowa, czemu nie kontroluj
wynikw, czemu nie przyjedaj, nie kontaktuj si z baz, choby drog radiow czy
telewizyjn?
Rzeczywicie, to fascynujce pytanie rzek Farfalla. Sam zastanawiaem si wielokro
nad tym.
Moe znaleli inn, ciekawsz planet ni Ziemia odpara po chwili Giga.
Albo moe skoczya si ich cywilizacja! rzuci Tyndzio.
Mogli zosta wytpieni przez roboty! wtrci podniecony Leszek. Przez roboty, ktre
sami stworzyli. Niezy materia na kosmiczny dramat, co?
Tak, bardzo moliwe, e oni ju po prostu nie istniej rzek Farfalla. Byoby naprawd
ironi losu, gdyby ta baza z robotami to byo wszystko, co po nich zostao, po tych pysznych
kosmicznych zdobywcach; biedna Ziemia miaaby wic jak szans.
Wanie! podchwyci Leszek. Jeli tamtych ywych, twrczych superistot ju nie ma i
ocala wiat robotw, nakrcony przez nich jak wielka, monstrualna zabawka, to mona sobie z tym
da rad...
Nawet najlepsze zabawki si psuj... zauway Tyndzio.
A te, ktre si jeszcze nie popsuy, musz robi wci te same ruchy, na nic innego ich nie sta.
A takie ruchy mona nauczy si przewidywa i broni przed nimi. Pan powinien wrci na
Ziemi, profesorze. Pan pozna ich posunicia. Pan mgby bardzo pomc... zorganizowa
obron... demaskowa ich agentw...
Z tak wiedz, jak pan tutaj zdoby, mgby pan na Ziemi zrobi duo dobrego dla ludzi!
Niech pan wraca z nami!
Wraca? Farfalla patrzy na nich zdumiony i przestraszony zarazem. Co za pomys!
A'moje laboratoria na Mimasie? To s cuda techniki, jakich nie ma i by nie moe na Ziemi! Czy
tego nie rozumiecie? Ja jeden z tysicy uczonych stanem przed wielk, kosmiczn szans. Jestem
na tropie wielkich odkry i wynalazkw. W dziedzinie fizyki, chemii, a take farmacji. Mnstwo
rzeczy, ktrych na Ziemi wyprodukowa si nigdy nie da z powodu choby zanieczyszcze
atmosfery i siy przycigania ziemskiego, tu wytwarzam bez adnych trudnoci...
Ale wolno, profesorze, czy nie waniejsza jest wolno?
Wolno! Farfalla zamia si gorzko. Na Ziemi te bybym winiem. Jeszcze bardziej
by mnie pilnowali ni tu. Czowiek z moj wiedz, z tak jak ja tajemnic, z takim skarbem
dowiadcze musi by pilnowany. Jak sztaba zota. Czy wiesz, gdzie si przechowuje sztaby zota?
W Forcie Knox, za murami, za kratami. Czy mgbym swobodnie chodzi po ulicach, pokazywa
si w parku, owi ryby, tam gdzie chc, podrowa, tak jak lubi?
Ale dla dobra ludzi... zacz Tyndzio.
269
: Skd wiesz, czy to, co bym przywiz na Ziemi, byoby dobre dla ludzi?
Choby te leki...
Wraz z lekami musiabym przywie ca tutejsz technik, no, powiedzmy, p tej techniki... Z
t technik musiayby nastpi gwatowne zmiany w yciu, w obyczajach, w zachowaniu ludzi. To
byby szok cywilizacyjny. Czy Ziemia by to wytrzymaa? Bardzo wtpi. Czowiek musi dochodzi
do Wielkiej Techniki powoli, wspina si ostronie to niebezpieczna wspinaczka.
Mgby pan wrci na ziemi incognito wpada na pomys Giga. Nikomu bymy nie
powiedzieli...
Dziecko zamrucza Farfalla szalone dziecko, ja umieram... Czy nie powiedziaem wam,
e umieram? Moj szans jest Mimas... tylko Mimas... mam tam napite prace... jeli wytrzymam
rok...
No, wic dobrze, wrcimy po pana za rok, kiedy pan bdzie ju zdrowy.
Nie... to nierealne projekty. Oni nie bd czeka, uderz w was, wezm odwet za wasze
wyzwanie... a pierwsz odpowiedzi bdzie blokada Ziemi. Nie zobaczymy si ju nigdy.
Pan przywyk tutaj do ciemnych okularw powiedzia Leszek. Pan widzi wszystko w
czarnych kolorach. A przecie Kakurgijczykw ju1 nie ma! Sam pan mwi...
Mwi pan, e mamy szans... przypomniaa Giga.
Dziecko, to szansa dalekiej przyszoci. W tej chwili przewaga jest! po stronie tej elaznej
kongregacji robotw. Zemciliby si nie tylko na mnie, lecz take na mojej rodzinie. Pki tu jestem,
moja ona i dzieci mogd y spokojnie. Nikt nie uczyni im krzywdy...
Panie profesorze, my przecie moemy si broni, ju nie jestem) bezradni. Mamy Aszu,
mamy z sob roboty. Moemy jak na redzie zakc twiczy Rhe" na orbicie Ziemi i kaza naszym
robotom czuwa dnier
i noc. aden statek z Bazy, aden napastnik i agent nie zdoa si przedrze! Pan nam te pomoe,
gdyby pan pomg ulepszy obron... na przykad skonstruowa barier magnetyczn, tak jak pan
zrobi wok swojej stacji na Mimasie?
Nie mieszajcie mnie do tego! Farfalla zamacha rkami. Nie znacie ich caej potgi, ich
techniki, ich moliwoci. Dosign was wczeniej czy pniej. Porwalicie ich statek. Nie chc
mie z tym nic wsplnego. Dosign was. Nie ujdzie wam to na sucho, dobior si wam do skry T
Profesorze...
Nie, nie, nie chc o niczym sysze! Upyn jeszcze wieki, nim Zie mia osignie ich poziom...
Czy w ogle osignie? Czy przetrwa? Skd wie cie, e jutro nie wyleci w powietrze? Arsenay
jdrowe ju s pene. Ni< rzucajcie wyzwania! Wasz mzg wida przestaje z zimna pracowa,
skore lgn si w nim takie pomysy! Zostawcie mnie ju... A jeli wrcicie cao nie mwcie, ecie
mnie spotkali. Na waszym miejscu w ogle milczabyr
270
o tej przygodzie. Wierzcie mi, tak bdzie lepiej zadzwoni na robota suebnego. Robot wszed i
zacz nastawia urzdzenia do hibernacji.
: Nikomu na Ziemi ani sowa o tym, co was spotkao powtrzy, kadc ic na ou. A teraz
idcie ju! I nie rzucajcie im wyzwania! , wyszepta, zamykajc oczy.
Wycofali si w kiepskim nastroju. Farfalla mia obrzydliwy talent burzenia dobrego samopoczucia.
auj, e wdaem si z nim w djskusj . rzek \;ranie pogaszony Tyndzio, Typ
wyjtkowo le ~r .... ->c :'_v <' >
Zawodowy pesymista.
Co si dziwisz! Zaprogramowany facet! Leszek wzruszy ramionami. On po prostu nie
chce wraca na Ziemi.
Moe ma qsobiste powody? rzeka Giga. Nie znamy caej prawdy. Mg mie zapapran
przeszo. , v
Facet moe by spalony na Ziemi. Moe zrobi komu jakie wistwo? Moe skompromitowa
si na uniwersytecie?
Albo wiecie co? Mam inn hipotez zaartowaa Giga. Moe ta kuka, ten robot-sobowtr
lepiej przypad do gustu jego onie i biedak Farfalla nie bardzo ma do kogo wrci.
Prbowali si umiecha, ale im nie wyszo. Wrcili w milczeniu do kabiny centralnej.
Moe faktycznie lepiej nic nikomu nie mwi? powiedzia nagle Leszek. I tak na pewno
nie uwierz. Jestemy wci maolaty... W ich pojciu. Pomyl, e bredzimy. Zabior nas do
lekarzy, a jak si dowie milicja...
Przecie mamy dowody mrukn Tyndzio. : W razie czego mona im pokaza Datsuna.
Takiego robota nie ma nigdzie na Ziemi i dugo nie bdzie:
Zwariowae?! Odebraliby nam! przestraszy si Leszek.
A nas by wzili na spytki dodaa Giga. I zabraliby nam Rhe"!
I pilnowaliby nas.
Lepiej zostawi Rhe" na dalekiej orbicie Ziemi i wyldowa w rakiecie desantowej gdzie w
pustym miejscu, niepostrzeenie. Cichaczem. A rakiet odesa z powrotem.
To jak si zaokrtujemy na Rhe" w razie czego? Bo myl, e nie rezygnujesz z lotw
Rhe" w przyszoci, choby po to, eby zwiedzi najblisze planety?
Nie ma obawy. Mufi spuci nam now rakiet w umwionym czasie i w miejscu, bdziemy z
nim w staym kontakcie radiowym. Jest tylko jeden problem. Giga spojrzaa nieufnie na Tyndzia.
e Cyngiel wszystko wypaple.
Przysigniesz, e nie wypaplesz, bo inaczej!... Leszek pogrozi
Tyndziowi.
Przysign, nie bjcie si uspokoi ich Tyndzio. Na pewno
nic nie powiem, ale pomylcie, czy nie szkoda?... .'
271;
Czego szkoda?
Tyle-przey, tyle przygd do opowiadania i nikomu...
Nikomu ani sowa! przerwa Leszek.
Ale mgbym przynajmniej podrzuci im prbki moich wspaniaych protein, hormonw i
enzymw, ktre robiem w laboratorium. Schowaem w pudeeczkach do kieszeni... I ten przepis na
proteidy z cebulk, ktry schowaa Giga... Nikt by nie widzia...
Komu podrzuci? przestraszy si Leszek,
No, jakiemu instytutowi. A ty, Giga, mogaby t cudown tkanin... .'
Co by im z tego,przyszo? To nie na ich poziom. I tak nie potrafiliby tego robi w swoich
laboratoriach. Nawet gdyby im dostarczy ca technologi rzeka Giga. Laboratoria w bazie
robotw byy oparte na zupenie innych zasadach...
To nic odpar Tyndzio. Sama powiedziaa przecie, Giga: wane jest, eby pokaza, e
takie rzeczy s moliwe... Gupio wrci z takiej podry bez adnego podarku.
On chyba ma racj, Bubel powiedziaa Giga. Gdyby podrzuci ukradkiem albo przesa
poczt bez podania nadawcy...
Musimy to przemyle mrukn zaaferowany Leszek. Duo rzeczy musimy przemyle,
eby nie paln gupstwa!
Wszystko musimy przemyle szepna Giga.
A gdyby tak zadzwoni do Tupaki? zaartowa nagle Leszek. t Kapitalna myl!
Lepiej mu si pokaza w telewizorze! rzuci Tyndzio.
Technicznie to jest do zrobienia.
Wywoa go po nazwisku. Nagy komunikat do obywatela Tu-Kto tam?" przestraszy si
Tupaka. A my: Tu Kosmici do Ale bdzie mia min! Pomyli, e znw mu robi jaki kawa.
Umiechnli si, ale zaraz zaspili na nowo.
W luku widokowym czarna tarcza Neptuna rozjaniaa si powoli. Wstawa smutny dzie nad
planet. Spowijajce j chmury nabieray szmaragdowej barwy. Tu i tam rozjaniay si
niespodziewanie, poyskujc metalicznym blaskiem niczym ywe, pulsujce morze. Gidze i
chopcom zdawao si momentami, e widz ju fale Batyku... Zza krawdzi globu ukaza si
wietlisty, kujcy w oczy punkt.
Soce powiedziaa.Giga.
Powitali je z cichym wzruszeniem i nadziej.
Po sztucznym socu bazy Efen wydawao si mae.i? nieefektowne. Ale ju teraz, cho tak dalekie
i niepozorne, miao jedn niepodwaaln -zalet byo prawdziwe. '
paki, pana!

You might also like