You are on page 1of 3

Wdrwka szlakiem Prawdziwej Mioci

Witaj Drogi Czytelniku!

Dzisiaj chciaabym zaprosi Ci do rozpoczcia w towarzystwie Jezusa


wsplnej wdrwki po ciekach naszego ycia, ktre prowadz ku
witoci, ku spotkaniu z naszym Bogiem w niebie. Tak, tak, ku witoci!
Jest to droga trudna i wyboista. Droga, na ktrej bdziemy spotykali wiele
przeszkd, uniedogodnie i wyzwa. Bd skaleczenia i upadki, lecz nie
zniechcaj si i nie martw si na zapas, jak to bdzie, gdy ten cay
wysiek jest wart nagrody, jak jest ycie wieczne, ycie w domu naszego
Ojca w niebie. Tam bdzie penia radoci. Na pocztek naszej wdrwki
zapraszam Ci na ciek Mioci.

W 1 Licie do Koryntian (13,4-7) moemy przeczyta, e: Mio cierpliwa


jest, askawa jest. Mio nie zazdroci, nie szuka poklasku, nie unosi si
pych; nie dopuszcza si bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi si
gniewem, nie pamita zego; nie cieszy si z niesprawiedliwoci, lecz
wspweseli si z prawd. Wszystko znosi, wszystkiemu wierzy, we
wszystkim pokada nadziej, wszystko przetrzyma.

Kto, kto czyta te sowa, moe powiedzie, e jest to przepis na Mio


idealn, a wrcz nieosigaln. Tak, to jest Mio pena, pikna i bardzo
dojrzaa. Ta dojrzaa Mio prowadzi do tego, e jest osigalna i bardzo
realna. Do Jej realizacji zaprasza nas sam Bg, ktry jest Mioci.
Natomiast by osign ten wymarzony cel, nie wystarczy woy wiele
wysiku i trudu wasnego, lecz naley na sam pocztek zaprosi Pana do
swojego ycia, do swojej rodziny. Jak mwi w. Augustyn z Hippony: Gdzie
Bg jest na pierwszym miejscu, tam wszystko jest na swoim miejscu.

W Posynodalnej Adhortacji Apostolskiej AMORIS LAETITIA O mioci w


rodzinie ojciec wity Franciszek tak pisze: Maonkowie, ktrzy si
kochaj i nale do siebie, mwi dobrze jedno o drugim, staraj si
pokaza dobr stron wspmaonka, a nie tylko jego saboci i bdy. W
kadym przypadku zachowuj milczenie, aby nie zniszczy jego obrazu.
Nie jest to jednak jedynie zewntrzny gest, ale wypywa on z postawy
wewntrznej. Nie jest to te naiwno czowieka, ktry udaje, e nie widzi
trudnoci i punktw sabych drugiej osoby, ale jest to gbia spojrzenia
tego, kto umieszcza te saboci i bdy w szerszym kontekcie. Pamita, e
te wady s tylko pewn czci, nie caoci istnienia drugiej osoby.
Nieprzyjemny fakt w danej relacji nie jest jej caoci. Mona zatem
zaakceptowa z prostot, e wszyscy jestemy zoon mieszanin wiata
i cienia. Drugi jest nie tylko tym, ktry mnie denerwuje. Jest czym
znacznie wicej. Z tego samego powodu nie wymagam, aby go doceni.
Kocha mnie takim, jakim jest i jak potrafi ze swoimi ograniczeniami, ale
fakt, e jego mio jest niedoskonaa, nie oznacza, e jest faszywa czy te
e nie jest rzeczywista. Jest rzeczywista, ale ograniczona i doczesna. Jeli
wic wymagam zbyt wiele, uzmysowi mi to w jaki sposb, poniewa nie
moe ani te nie zgodzi si, by gra rol istoty boskiej albo eby by na
usugach wszystkich moich potrzeb. Mio wspistnieje z
niedoskonaoci, wybaczeniem i potrafi zamilcze w obliczu ogranicze
umiowanej osoby.

Aby moja mio do drugiego czowieka, do wiata, jak rwnie do samego


Boga bya w peni dojrzaa, musz wkraczajc na ciek Mioci podj
trud pracy nad sob, ktry prowadzi do lepszego poznania waciwego
obrazu siebie. wita Teresa z Avila mwi wyranie, e poznanie siebie
zawsze musi towarzyszy modlitwie. Nie wystarczy modlitwa polegajca
na woaniu do Boga, jeli nie towarzyszy jej poznanie i pogbianie
znajomoci siebie.

A zatem o jakie poznanie chodzi?

Ksidz dr Wodzimierz Cyran poznanie dzieli na trzy dziedziny:


1. Najpierw chodzi o poznanie psychologiczne, czyli poznanie wadz
psychicznych. Strefa psychiki, to jest gwnie wyobrania i rozum jako
siedlisko myli, jest bardziej niespokojna, nie w peni podlega naszej woli,
nie moemy jej w peni kontrolowa, a ujarzmi moe j tylko Bg.
Sfera ducha jest spokojniejsza. Jej wadze to umys i wola. Umys jest
wewntrzn wadz poddan woli: myl umysem, co chc. Wola
jest wyrazem mojego ducha, mojego ja, jest moj wol.
Psychologiczne poznanie siebie jest poznawaniem aktywnoci
rnych wadz czowieka. Zna siebie to umie rozrnia i
dostrzega, co si dzieje we mnie i czego pragn.
2. Drugie poznanie jest poznaniem duchowym, ktre odnosi si do naszego
ycia duchowego. Jest poznaniem naszej relacji z Bogiem i nie dotyczy ju
sfery psychiki czy wadz duszy.
Najpierw poznajemy, kim jest Bg, kim ja jestem i kim ja jestem
wobec Boga. Jest to poznawanie siebie, swojej sytuacji wobec
Stwrcy, Jego godnoci, swojej maoci jako stworzenia, swojej
nicoci, ale take i wasnej godnoci. Wraz z rozwojem modlitwy
czowiek coraz gbiej uwiadamia sobie t prawd, lepiej poznaje
Boga, Jego tajemnic, bardziej pada w pokorze przed Jego
Majestatem, bo gbiej poznaje ogrom swojej nicoci. Nie lekceway
ju Boga, bo wie, e jest On Wspaniay, Wielki i Potny. Poznaniu
temu powinno rwnie towarzyszy poznawanie swojej godnoci
dziecka Boego i ukochania przez Boga. wity ma wielkie zaufanie
do Pana mimo poznania swojej ndzy i Jego wielkoci. Wie, e Bg go
kocha.
Druga dziedzina poznania duchowego to poznanie bogactwa
nadprzyrodzonego, w jakie Bg czowieka wyposaa: pikna duszy i
Boych darw.
3. Trzecia dziedzina dotyczy naszej duchowej relacji z Bogiem, na ktr
wpywaj moje ze skonnoci, osobowo i wntrze. Naley lepiej pozna
siebie w swojej sabej kondycji, by wiedzie, jak nad tym pracowa.

We waciwym procesie prowadzcym do poznawania siebie nie moemy


pomin aspektu dotyczcego stanicia w prawdzie przed sob, a co za
tym idzie, rwnie i przed Bogiem. Jeeli w tej wdrwce ku witoci
bdziemy udawali i tworzyli po drodze faszywy obraz siebie, niestety
osignicie celu bdzie prowadzio nie drog prost, lecz pokrtn. Lecz
nie martw si, mj towarzyszu drogi, Bg jest bliej, ni mylimy. Jak pisa
w. Jan od Krzya: W nim yjemy, poruszamy si i jestemy.

Cierpliwo zwycia
Nie trw si, nie dryj
Wrd ycia drg,
Tu wszystko mija,
Trwa tylko Bg.

Cierpliwo przetrwa
Dni ziemskich znj,
Kto Boga posiad
Ma szczcia zdrj:
Bg sam wystarcza.
w. Teresa z Avila

MARIA WALTER-KOCHEL

You might also like