Professional Documents
Culture Documents
9
nie tylko najbardziej dowiadczonych, ale nawet ju
zobojtniaych kryminologw.
H
einz-Hermann Norden, urodzony 1 maja 1913 roku w
Szczecinie, obywatel Republiki Federalnej Niemiec,
ubiega si w 1963 roku o prawo staego pobytu w
Lugano. Uzasadnia swoje starania zym stanem
zdrowia; przedoy odpowiednie wiadectwa. Twierdzi, e
zamierza pogbi swoj znajomo jzyka woskiego i pracowa
nad niemiecko-woskim sownikiem z zakresu architektury, sztuk
plastycznych oraz muzyki. Mia potwierdzone przez bank
zabezpieczenie finansowe. Nie byo wobec niego adnych
zastrzee. Penomocnikiem Nordena by radca prawny doktor
Dino Bolla.
P an Norden zjawi
pewnego mojego
si u mnie w 1963 roku z polecenia
cieszcego si zaufaniem kolegi z
Monachium z prob o opiek prawn. Chcia, bym zaj si
jego finansami i sprawami podatkowymi. Mia do znaczny
odziedziczony majtek wartoci okoo 750000 frankw, ktry w
jego imieniu zoyem w banku i ktrym zarzdzaem. By to
czowiek bardzo sympatyczny, taktowny i rzeczowy. Zamierza
si powici pracy naukowej. Bez wahania w najlepszej wierze
przyjem jego propozycj.
14
Fellini rozoy bezradnie rce.
Chce mnie pan sprowokowa, szefie? wyrazi przy
puszczenie. Czy pan chce wiedzie, co myl o tym przy
padku? Wci mi si zdaje, e chodzi tu o jakie stare pora
chunki dawnych faszystw, a moe nawet zbrodniarzy wo
jennych. Moe to by prba pozbycia si tak zwanego
zdradzieckiego elementu czy te niebezpiecznego prze
ciwnika, bd te jaka inna prba rozliczenia si z prze
szoci. I to wanie u nas, w Lugano!
A w Lugano byo przepiknie tego dnia. Od jeziora ku miastu
cign si jedwabicie ciepy powiew. Kiedy wiecio soce, a
jak gosiy prospekty wiecio tu ono zazwyczaj przez trzysta dni
w roku, nawet starzy ludzie, odkrywszy gowy, wcigali gboko
wonne powietrze, rozkoszujc si nim z sercem penym
wdzicznoci.
Niestety nie znajduj adnych powodw, drogi Fellini
powiedzia szef z pewn trosk by podwaa paskie
podejrzenia. Uwaabym je moe tylko za przedwczesne. Ale
jednak naprawd wydaje si, e chodzi tu o co w rodzaju
sdu kapturowego, a nawet o co znacznie gorszego, o czyn,
ktry mona okreli mianem politycznego bratobjstwa.
Fellini dugo milcza.
Co pana skania do tego rodzaju przypuszcze?
spyta. Chyba nie moje urzdowe raporty.
S one, na szczcie, zarwno ostrone, jak poprawne. I
oficjalnie, mj drogi, nie zapuszczajmy si w spekulacje tego
rodzaju. Ale kiedy przeczytaem te orzeczenia ekspertw od
broni, skra mi cierpa.
Co nas bynajmniej nie zwalnia od naszych obowizkw,
szefie. Musimy dalej prowadzi to ledztwo.
Niestety tak potwierdzi szef i naraz ku zaskoczeniu
Felliniego doda: Przegldajc akta tej sprawy, mylaem
nieraz: Niechby si ci faceci wzajem wymordowali! Takich
trupw dla mnie nigdy za duo!
Fellini spojrza na niego z niedowierzaniem.
Czy chce pan przez to powiedzie, e nie powinnimy
si zajmowa t spraw?
No nie, oczywicie nie mrukn niechtnie szef.
Cho budzi to we mnie absolutne obrzydzenie.
15
Czy chciaby pan moe przekaza t spraw policji fe-
deralnej? A moe zwrci si bezporednio do Niemcw z prob
o urzdow pomoc?
Ani jedno, ani drugie, Fellini! To paska sprawa. I jeeli
pana dobrze znam, chciaby j pan osobicie prowadzi. No to
niech pan sprbuje!
A zatem sprbuj! Ma pan dla mnie, szefie, jakie wy-
tyczne, zalecenia, rozkazy?
Tymczasem zostawiam panu, Fellini, woln rk. Czy udao
si ju panu wyjani, do ktrych skrytek pasuj te klucze?
Jeszcze nie.
A czy pomyla ju pan o kim, kto mgby przejrze
spucizn Nordena. Mam na myli jego rkopisy, ksiki i
dokumenty.
Mylaem o ktrym z niemieckich, a przynajmniej
znajcych niemiecki, pisarzy. Wielu ich tu mieszka.
Niech pan jednak bdzie ostrony, Fellini. Niech pan
najpierw sprbuje znale odpowied na pytanie, kto mg zabi
Nordena i dlaczego. Im wicej pan bdzie o nim wiedzia, tym
atwiej trafi pan na lad mordercy. ycz panu wiele szczcia.
Bdzie go pan potrzebowa. A poza tym radzibym przetrzyma
tego nieboszczyka jak si da najduej w lodwce. Moe znajdzie
si kto, kto zechce go sobie obejrze.
16
suby bezpieczestwa. Uyto wwczas broni, ktrej nie mogli
okreli nawet eksperci z Lyonu, uwaani za najlepszych we
Francji.
20
W kadym razie wyszedem z tego obiadu szczerze uradowany
jej kondycj fizyczn i umysow. Zrobiem sobie dugi spacer po
Lugano i czuem si zupenie szczliwy. Nagle zauwayem
mczyzn, ktry bardzo mi przypomina kogo z odlegej
przeszoci. Tamten mczyzna nazywa si chyba Siegfried.
Tego Siegfrieda spotkaem kiedy, bardzo dawno, niemal przed
czterdziestu laty! Ja przez ten czas kompletnie osiwiaem, a on si
prawie nie zmieni. Dzi wyglda jak dawniej: te same jedwabiste
jasne wosy, takie same lodowate niebieskie oczy. To taki typ, co
zawsze prze naprzd i nie istniej dla niego adne przeszkody. Na
jego widok omal nie dostaem zawau. Rozpoznaem tego
czowieka. To by on!
Jeste zupenie pewny? zapyta H. H. A moe ci si
tylko przywidziao? Taki ydowski sen? Zreszt trudno si dziwi
po tym wszystkim, co si wwczas dziao. Ale przecie nie tylko
ciebie to dotyczyo. W kocu yjesz! Nie podzielie losu
milionw ofiar tej rzezi. Jako udao ci si wymkn.
Wiesz powiedzia doktor London zdarzyo si w
moim yciu co, o czym ci dotd nie opowiadaem. Ale teraz
musz si z tego zwierzy. A przed tob przyjdzie mi to atwiej
ni przed kimkolwiek innym.
Ot w 1936 roku pewnej letniej nocy zostaem w Monachium
aresztowany, i to bezporednio po operacji, w zakrwawionym
kitlu, i wywieziony wsplnie z trzydziestoma innymi winiami,
niezbyt daleko, do Lasu Bawarskiego. Wieziono nas
ciarwkami do przewozu byda. I wtedy wanie spotkaem
tego Siegfrieda. Stojc jak posg odbiera nasz transport. Patrzy
na nas, jakbymy byli wstrtnym robactwem, i dokonywa
selekcji. Skinieniem rki wskazywa, kto na lewo, kto na prawo.
Co oznaczao albo natychmiastow mier, albo powolne
konanie.
I mimo to udao ci si przey! W jaki sposb?
Nie mog niestety powiedzie, e to byo rezultatem
szczeglnej przemylnoci. Zawdziczam to moim przyjacioom,
a raczej ich pienidzom. Jeden z tamtych, chyba nazywa si
Hagen, a mwiono take do niego Dietmar, da si przekupi.
Zwolniono mnie. Udao mi si, jak si
21
to mwi, umkn grabarzowi spod opaty. Jak tylko mona byo
najszybciej zwiaem do Ameryki.
I teraz sdzisz, e spotkae wanie tego Siegfrieda?
Czowieka, ktry ci wtedy skinieniem rki skazywa na mier?
Czy jeste naprawd przekonany, e to wanie on? A czy on ci
pozna?
Nie patrzy na mnie. Moe nawet mnie nie zauway. Ale
nic w tym dziwnego. Czy masowy ludobjca moe zapamita
swoje pojedyncze ofiary? Po chwili zamroczenia zaczem i za
nim. Szedem za nim a do hotelu Paris in Paradiso". Jest tam
zameldowany jako S. Fried.
Czy moesz mi poda dokadn dat, kiedy go spotkae?
Tak. Byo to nastpnego dnia po urodzinach mojej matki.
A by to dokadnie ten dzie, kiedy zosta zamordowany w
swoim mieszkaniu przy Viale Cattaneo niejaki Norden.
26
Nie uszo jednak ich uwagi, e tymczasem do Byka Bertrama
podszed jaki niezwykle ubrany mczyzna. Rzuca si w oczy,
gdy nosi na sobie strj bawarski: wysokie sznurowane buty,
krtkie skrzane spodnie i ciemnozielon kurtk. Oczy jego
poyskiway jak wiato latarni morskiej.
Bertram przywita przybyego z widocznym szacunkiem, obaj
wymienili serdeczny ucisk doni. I natychmiast rozbrzmiewa
rozkaz Byka: No chopcy, pokacie, co potraficie!"
Prbowali wic da z siebie wszystko. Norden w nastpnym
rzucie osign rekordow, jeszcze dotd nie notowan w tym
obozie odlego. Rzut Hagena by tylko nieznacznie krtszy.
Pozostali przygldali si tym wynikom z zazdroci. Dla nich
byy nieosigalne.
Wspaniale! powiedzia przybysz w stroju bawarskim, z
uwag przygldajcy si tym zmaganiom. Czy to tylko
przypadek, czy rzeczywicie ta dwjka jest tak nieporwnywalnie
lepsza od pozostaych?
Tak wanie jest, Sturmbannfhrer! potwierdzi Bertram.
To s nasi najlepsi ludzie. Wspaniay ludzki materia! Dawno
nam si taki nie trafi.
Chciabym ich pozna. Obu. Jednego po drugim. Najpierw
tego Nordena.
------------------------------------- 27 --------------------------------------
/
Tak, zdarzyo si, e kiedy gdy prowadziem obz w Priennad
jeziorem Chiem, przyjecha tam ten Sturmbannfhrer SS. Zreszt
nieprzypadkowo. Zapowiedzia mi jego wizyt osobicie
Reichsfhrer SS, i to cile poufnie. Nie wiedziaem, czego on
tam u nas szuka. Nawet si nie domylaem. Sowo honoru!
29
A to moe zrobi tylko jeden czowiek, nasz Fhrer!
Bardzo susznie, Norden! Ale sam pan widzi, jakiej gi-
gantycznej pracy trzeba, by oczyci t ca kloak. Chce pan
wzi w tym udzia?
Tak, koniecznie! Teraz jasno pojmuj, e tu, u nas, roz-
poczynamy now epok dziejw. Chc j budowa!
P
od nazwiskiem Wesel (nie Wessel) w polityczno--
pedagogicznym wydziale SS, pniej przeksztaconym
w form specjaln, figuruj co najmniej trzy osoby:
1. Wesel, Kurt-Wilhelm dziennikarz o
zapatrywaniach narodowo-socjalistycznych, pniej
sprawozdawca wojenny, po wojnie redaktor naczelny pewnej
gazety w poudniowych Niemczech.
2. Wesel, Erich komentator radiowy, pisarz, wykadowca,
zmary tu po wojnie.
3. Wesel, o rnych imionach: Waldemar, potem Walter,
rwnie Walt, zwany take Waldi.
Ostatni z wymienionych zalicza si do wanych osobistoci
ukrytej sceny Trzeciej Rzeszy. Cho jego nazwisko nie pojawia
si na adnych oficjalnych listach sztabowych, naley jednak
sdzi, e nalea do najcilejszego otoczenia Hitlera wraz z
Heydrichem, z ktrym by podobno zaprzyjaniony.
Naley sdzi, e wanie w Waldemar Wesel nalea do
duchowych heroldw narodowego socjalizmu. Duy wpyw na
pogldy pewnych elit wywary dwie jego ksiki: Tylko miae
dziaanie ma sens, wydana w 1931 roku, oraz Na grobach
wzniesiemy nowy gmach, wydana rok pniej, obie w
wydawnictwie Franz Eher Nacht w Monachium. Ksiki te
zadedykowa autor Adolfowi Hitlerowi, pierwsz: onierzowi
frontowemu wojny wiatowej", drug: Odnowicielowi bytu
niemieckiego".
W yglda pan na odwanego czowieka, Norden
stwierdzi Waldemar Wesel, gdy obaj przechadzali si
na skraju obozowiska Priem nad Jeziorem Chiem.
Jest pan bez adnych zastrzee zwolennikiem
naszego Fhrera?
Tak jest, Sturmbannfhrer!
To wietnie stwierdzi Wesel. Bo wanie przy-
jechaem tu z zadaniem dla pana. Od niego.
Nordenowi na te sowa jakby grunt usun si spod ng. Ale ju
po chwili poczu, e ratuje go przed zapadniciem si w gb
mikka siatka, ktra rozpostara si pod nim i uchronia przed
upadkiem. Wydao mu si, e widzi tu za Sturmbannfhrerem
Weselem Hitlera, swego ukochanego Fhrera, ktry patrzy na
niego po niemiecku dociekliwie i po prusku rozkazujco.
Zadowolenie Wesela roso. Teraz ju szed jakby z koleg,
przyjacielem. Wkrtce opucili teren boiska Byka Bert-rama i
poszli w kierunku zieleniejcych k, a doszli do drogi
wysypanej trzeszczcym wirem.
Waldemar Wesel zasypywa Nordena gradem pyta, jak gdyby
chcia wszystko o nim wiedzie:
Czy jest co albo kto, wobec kogo ma pan jakie zobo
wizania? Na przykad dziewczyna, z ktr chce si pan oeni?
Czy nie ma pan czasem skonnoci homoseksualnych? Co samo
w sobie nie stanowi adnego kryterium, ale chciabym rwnie
o tym wiedzie. Niech mi pan nie ma za ze- tego pytania.
I wreszcie ostatnia sprawa:
Czy wyobraa pan sobie sytuacj, ktra by pana tak
obezwadnia, e nie mgby pan reagowa energicznie i
skutecznie?
Nie brzmiaa jednoznaczna odpowied Nordena.
Nasz Fhrer powiedzia Waldemar Wesel zobowiza
mnie do stworzenia wok jego osoby grupy specjalnej, elity
szczeglnego rodzaju. Ma ona skupia ludzi gotowych absolutnie
na wszystko. Nawet na rzeczy okropne. Przynajmniej dla tych,
ktrzy nie potrafi zrozumie znakw czasu. Ale ktre s zupenie
oczywiste dla tych, ktrzy zrozumieli, e na tym wiecie nie ma
nic za darmo. Musimy to wywalczy, zdoby!! Czy jest pan na to
gotw?
31
Bez zastrzee, Sturmbannfhrer!
A co pan sdzi dopytywa si dalej Wesel o tak
zwanym koleestwie?
Jest ono najwaniejsz zasad naszej organizacji.
A czy wedug pana Hagen te do niej naley?
Oczywicie Sturmbannfhrer!
Ale chyba, takie przynajmniej odniosem wraenie, tego
Hagena pan zbytnio nie ceni?
By moe potwierdzi szczerze Norden. Pewnie
dlatego, e mnie nie odpowiada jego sposb bycia, a jemu mj.
Ale nie zmienia to faktu, e jestemy tu kolegami i suymy
wsplnej sprawie. I tylko to si liczy.
Wesel odnotowywa w swojej pamici wszystkie dane jak
ksigowy, by dokona wreszcie penego bilansu.
Jestem w zasadzie zdecydowany, Norden, przyj pana do
tworzcej si elitarnej grupy. Bdzie bardzo niewielu wybranych.
Chce pan si znale wrd nich?
Tak jest, Sturmbannfhrer! powiedzia Norden.
Jestem zdecydowany na wszystko.
Powtarza si, ale z najgbszym przekonaniem.
Wobec tego zaatwione powiedzia Wesel, nie kry
jc zadowolenia. Ale w zwizku z tym musi pan tu na
miejscu podj pewn decyzj.
Wesel zamylony z umiechem patrzy przed siebie, poza
poyskujc zieleni tafl jeziora ku pobliskim grom, zamyka-
jcym od zachodu horyzont. Na ich szczycie jeszcze lea nieg.
Przypumy, Norden, e obok pana mam zamiar przyj do
naszej grupy rwnie tego Hagena. Ale tylko pod warunkiem, e
pan si na to zgodzi. Co pan zdecyduje? Niech si pan dobrze
zastanowi.
Oczekuj rozkazw, Sturmbannfhrer. I bez wahania
posucham kadego. To jest dla mnie oczywiste.
------------------------------------- 33 ---------------------------------------
Ale Norden i Hagen s niemal rwni. Przynajmniej ja
ich tak oceniam zapewni Byk Bertram. Ten Hagen
wprost wspaniale strzela z pistoletu. Powinien pan si
przyjrze temu, co ten chopak potrafi!
Waldemar Wesel chtnie przysta na swj udzia w pokazie.
Mistrzowskie opanowanie tej dziedziny byo jednym z punktw
programu szkolenia. Jeszcze przed rozmow z Nordenem
zapozna si na podstawie przedoonych materiaw z wynikami
swego protegowanego. Byy wietne.
Mg teraz uzupeni sobie obraz, ogldajc Hagena w akcji.
Podoba mu si zreszt ten Hagen. Sprawia wraenie czowieka o
wyjtkowo zimnej krwi. A Wesel zna si dobrze na ludziach,
szczeglnie sobie podobnych.
Tak wic zgodnie z planem miao si teraz odby wiczenie
numer dwadziecia strzelanie z pistoletu z pozycji stojcej bez
podparcia. Ocenie podlega czas wykonania omiu strzaw oraz
liczba trafie do manekina. Bya to nieza zabawa, bo kartonowa
tarcza przedstawiaa yda z kdzierzawymi wosami,
haczykowatym nosem i orientaln brod.
Tak strzelnicz tarcz, wykonan na specjalne zamwienie w
Monachium, nazywano Izaakiem.
Ognia! rykn Byk Bertram, jakby z kapitaskiego
mostku dowodzi marynark wojenn.
Chopcy z pierwszej grupy wystrzelili radonie w wy-
obraonego przed nimi wroga. Byo wiele trafie w sam rodek
figury, ktre rozdary j na strzpy. Wesel przypatrywa si temu
przedstawieniu, jakby oglda dziecic zabaw.
Teraz kolega Norden! zarzdzi rozochocony Ber
tram. Now tarcz dla niego!
Heinz-Hermann Norden, spokojny i skoncentrowany, odwrci
si plecami do wjedajcej na szynach figury. Pistolet trzyma w
opuszczonej prawej rce. Na komend ognia" odwrci si
byskawicznie i zacz strzela. Rytmiczn seri oprni
magazynek. Wszystkie osiem naboi utkwio dokadnie w samej
gowie figury, w tym miejscu, gdzie znajduje si mzg.
34
Bardzo dobry jest ten Norden powiedzia Waldemar
Wesel do Bertrama, kiwajc z uznaniem gow. Czego mona
wicej chcie? Nawet od Hagena.
Dwa pistolety dla Hagena! krzykn Byk Bertram. A
teraz chciabym zobaczy, kolego, twj numer specjalny!
Tak jest odpowiedzia, cakiem pewny swych umie-
jtnoci.
Podano mu dwa pistolety, naadowane i zabezpieczone.
Wycign po nie obie rce i zacz way je w doniach. Potem
stan w lekkim rozkroku, wzi gboki oddech i zameldowa:
Gotw!
Po komendzie byskawicznie unis oba pistolety do strzau,
najpierw w lewej rce, potem w prawej i oprni oba magazynki;
odda razem szesnacie strzaw niemal w mgnieniu oka.
A na piersi ydowskiej sylwetki sucej za tarcz pojawi si
w okolicy serca wybity kulami zarys swastyki!
No co? Nie mwiem? zapyta Byk Bertram z dum
swego gocia.
Waldemar Wesel tylko skin gow. Pogadam sobie take z
tym Hagenem.
Rozmowa odbya si natychmiast po zakoczeniu wicze na
strzelnicy. Stanli naprzeciwko siebie, osonici grubym waem
ochronnym. Wesel przyglda si uwanie Hagenowi, jakby mia
przed sob jakie cenne zwierz hodowlane. Cal po calu taksowa
stojcy przed nim okaz.
Gdzie si pan tego nauczy?
Mj ojciec by leniczym odpowiedzia Hagen.
Zbiera rn bro i uczy mnie posugiwa si ni. Ju jako
dzieciak kadem jednym strzaem wielkie jelenie. Mojego ojca
zamordowano kilka lat temu. Twierdzio si, e to kusownicy go
zastrzelili. Ale on by zdeklarowanym nacjonalist. Sdz, e go
zabili socjalici albo komunici.
A kto pana nauczy, Hagen, tej sztuczki ze swastyk?
Sam to sobie wymyliem. I nawet niezbyt dugo tre-
nowaem. Ze dwa lata. Ale teraz mgbym to zrobi nawet we
nie.
35
Waldemar Wesel stara si nie okaza zbyt wyranie swego
podziwu dla tego wyczynu, ale jego gos zabrzmia niemal
przyjacielsko, kiedy zwrci si do Hagena:
Bardzo uwanie pana obserwowaem, kiedy pan strzela. I
zauwayem co, co mnie zdziwio. Ody strzela pan z obu
pistoletw naraz, mia pan otwarte oboje oczu. To stoi w
sprzecznoci z wszelkimi zasadami celowania. Przecie ustawi
muszk mona tylko za pomoc jednego oka.
Ja mam tylko jedno oko powiedzia Hagen. Drugie
straciem przed dwoma laty podczas bjki w Weilheim. Bya to
rozprawa z ydami grupy lokalnych bawarskich patriotw. Odtd
zaczto nazywa mnie Hagen. e niby jestem jak ten z Pieni o
Nibelungach.
Wic to nie jest paskie nazwisko?
Po ojcu odpowiedzia nazywam si Dietmar.
No dobrze powiedzia Wesel. I nagle zmieniajc temat
zapyta: A co pan sdzi o Nordenie?
Wszystko co najlepsze oczywicie. To wspaniay czowiek!
adnych zastrzee, Hagen?
adnych. Norden jest moim przyjacielem. Bardzo go ceni.
Wesel wpatrywa si nadal uwanie w stojcego przed nim
modzieca z wzrastajcym uznaniem.
Jak mnie poinformowano, ma pan brata. Podobno jest
zagorzaym katolikiem, wychowankiem jezuitw.
Mj brat nie yje odpar Hagen od tamtej bjki przed
dwoma laty, kiedy ja straciem oko. To ja go zabiem. W obronie
wasnej. Nie mam na ten temat nic wicej do powiedzenia.
Wesel patrzy teraz prosto w soce.
Skoro tak, to mam wszelkie podstawy sdzi, e jest pan
gotw suy dusz i ciaem Fhrerowi i jego celom. I nie ugnie
si pan przed niczym.
Przed niczym i przed nikim.
To wanie chciaem od pana usysze zamkn rozmow
Wesel.
Tym samym Hagen, przedtem Dietmar, zosta obok Nordena
zakwalifikowany do elitarnej grupy Waldemara We-
36
sela. Odbyo si to uroczycie, do czego Wesel przywizywa
wag, przez wymian mocnych uciskw doni na znak
zaprzysienia.
Wkrtce potem, tego samego dnia 1 maja 1933 roku, Wesel
owiadczy kierownikowi obozu Bertramowi:
Zabieram ich obu ze sob, Nordena i Hagena. Maj p
godziny na spakowanie swoich rzeczy. A pan, panie Bertram, ma
jak najszybciej zapomnie o tych ludziach, ktrzy odtd s moimi
ludmi. Nigdy ich tu nie byo. Jasne?
2. Zaprzysienie i jego nastpstwa
1. Przysiga na wierno
2. Zobowizanie
42
Zeznanie Josefa Hubera, waciciela gospodarstwa w Feldafig,
przesuchiwanego w zwizku z t spraw:
Ja wiem tyle cdo nic. Mog was zapewni , e nigdy nie byem
nazist! Ale te nie wystpowaem przeciwko tym ludziom. A
dlaczego ? Bo byli oni na mier i ycie oddani ojczynie!
Zaraz na pocztku 1933 roku oprnia si tak zwana willa
Salomona, pooona nie opodal mojego gospodarstwa. Jej
waciciel zmar. Wielu chciao j naby, ja take. Ale bez-
skutecznie. Wci kto dawa lepsz cen. Nie umiem powiedzie
kto. Oficjalnie nam powiedziano, e obiekt bdzie
zagospodarowany dla celw Rzeszy i ma suy jej interesom.
W kadym razie pojawiy si tam wkrtce brygady budowlane,
jedna ze Starnbergu, druga z Monachium. Zatrudniono take
miejscowych. Zakadano nowe instalacje, urzdzenia elektryczne,
odmalowano wntrza. Ja sam dostarczyem wiele wozw wiru, a
potem jeszcze cae fury ziemi ogrodowej.
Za to wszystko pacono od rki i bardzo przyzwoicie.
Dodatkowo dom poszerzono i dobudowano jedno pitro.
Doszo cae nowe skrzydo i pokoje mieszkalne. Cae sze
mieszka na nowo wybudowanym pitrze. Wszystko z penym
komfortem, azienkami i toaletami. Budowano co take w
piwnicy, zuyto tam wiele betonu. A w kocu otoczono ca
posesj dwumetrowej wysokoci murem z osadzonymi na
szczycie odamkami szka, a nad tym jeszcze rozcignito drut
kolczasty.
Chocia mieszkaem, mona powiedzie, w do bliskim
ssiedztwie, nie potrafi powiedzie, co tam si dziao. Nic, co jak
to si mwi, miaoby rce i nogi. Czy dochodziy stamtd jakie
podniesione gosy? Moe krzyki? No tak, mogoby tak by. Ale
dokadnie to ja nic nie wiem. Ujadanie psw, ludzkie jki,
strzay? By moe. Ale gowy bym nie da.
Nieraz bywao tam jednak wesoo, mona powiedzie, bawiono
si. Tak jak to bywa wrd modych. Dochodziy wtedy stamtd
gone miechy, mskie gosy, ktre si
43
nawoyway. Czasami chyba jakie rozkazy. Tak, moliwe.
Sycha te czasem byo jak dwiczy szko i chralne piewy,
zwaszcza pieni ludowe i onierskie. Co mona byo na to
poradzi?
45
nie, inteligentne rozmowy, wybrednie dobrane lektury, ogldanie
obrazw oraz sprawianie radoci swoim przyjacioom.
Cztery lata pniej wszystko byo gotowe. Wspaniaa budowla,
luksusowo wyposaona, otoczona ogrodem przypominajcym
park. Sprowadzi si tam 30 stycznia 1932 roku.
A rwno rok pniej, w dniu jego szedziesitych pitych
urodzin, znaleziono go martwego przed wejciem do rezydencji.
Zabito go. W nie wyjanionych okolicznociach.
Kilka lat po wojnie postanowiem pojecha do Feldafig i
odwiedzi posiado stryja. Bya nie do poznania. Park, zaoony
z takim pietyzmem, by cakowicie zdziczay. Z takim kunsztem
architektonicznie zbudowany dom znieksztaciy po 1933 roku
nieforemne przybudwki. A teraz bya to jedna ruina!
Prbowaem si dowiedzie, co tam si stao. Trafiem jednak
na mur milczenia. Nawet mnie ostrzeono, mniej wicej tymi
sowami: Na lito bosk, niech ta caa przeszo wraz ze
zmarymi odpoczywa w spokoju".
------------------------------------- 47 --------------------------------------
prbowaa jakich do nich podchodw. Zawsze pod pozorem a to
dobrego ssiedztwa, a to bezinteresownej pomocy czy potrzeby
integracji ludzi tej samej ideologii.
Nie byo to tak zupenie bezpieczne i Wesel zdawa sobie z
tego spraw. Bd co bd bya on Reichsleitera. Nie byo
atwo jej si pozby.
W
reszcie podbieg ogrodnik i cignwszy najpierw z
gowy kapelusz, otworzy bram. Patrzy pokornie
przed siebie, na wysypan biaym chrzszczcym
wirem drog. Wioda ona zakolem pod sam will,
ktr jeszcze do niedawna nazywano Oaz Salomona", a obecnie
Labiryntem Wesela".
Tu, przy gwnym wejciu, ktre zasugiwaoby na miano
portalu, oczekiway na przybyych dwie osoby: moda, pontna,
hoa kobieta, stojca nieco z tyu, oraz jaka posta wygldajca
chyba na mczyzn, o tanecznych ruchach, niezwykle
ujmujcym umiechu i melodyjnym dwicznym gosie.
Przedstawiam wam Raffaela powiedzia Wesel do
Nordena i Hagena sekretarza naszej grupy. Podlega bez
porednio mnie i prosz pamita, e jest kim w rodzaju
mojej prawej rki. A to jest nasza kochana Klara, ktra bdzie
si wami opiekowa i dba o wasze dobre samopoczucie.
Osoba zwana Klar uwanie si przygldaa nowo przybyym.
Bya to liczna dziewczyna o typowej bawarskiej urodzie,
kwitnca zdrowiem, o penych, zmysowych ksztatach. Poruszaa
si z wdzikiem i bia z niej wesoo i rado ycia.
Wic ona ma dba o nasze dobre samopoczucie? zapyta
Hagen, nie kryjc swego mskiego zachwytu. Pod kadym
wzgldem? Chyba jednak nie pod kadym? Z pewnym
wyjtkiem?
Dla nas nie ma wyjtkw, Hagen powiedzia Wesel takim
tonem, jakby nadawa komunikat meteorologiczny. Ju sam
rodzaj naszego ycia stanowi cakowity wyjtek. I to
pozwala nam na wszystko, prcz tego co mogoby zaszkodzi
naszej organizacji lub narazi j na niebezpieczestwo. A kto by
si na to odway, niech si ma na bacznoci!
Rozumiem powiedzia Hagen, cofajc si o krok.
Bdziecie si musieli tu jeszcze bardzo wielu rzeczy
nauczy powiedzia Wesel pobaliwym tonem. Najpierw
jednak wprowadzicie si do przeznaczonych dla was pokojw.
Macie na to dokadnie, co do minuty, jedn godzin. Punktualnie
o godzinie dwudziestej odbdzie si wsplna kolacja. Tym razem
moecie ubra si, jak zechcecie.
50
Mam zapewni krtko Raffael.
Tak wic Norden otrzyma ten apartament, ktry chcia. Z
widokiem na jezioro.
Hagen uzna to za swoj porak tymczasow porak. Ale
to jeszcze nie koniec dnia. Najciemniejsze noce miay dopiero
nadej.
------------------------------------ 51 -------------------------------------
O tym, co tu si bdzie dziao, powiedzia ju kiedy
Goethe: Znojne dni pracy, ale wita wesoe". Dokadnie
tak mona bdzie okreli nasze tutaj ycie. Nareszcie jestemy w
penym skadzie. Chodzi teraz o to, aby jak naj
szybciej uczyni nasz grup zdoln do dziaania.
Wesel wsta, uj kielich w praw do i popatrzy po kolei na
kadego ze swoich ludzi, od Nordena poczynajc, na Hagenie
koczc. Po czym zawoa:
Za nasz ojczyzn, za nard, za naszego Fhrera!
Pie Horsta-Wessela sama im si wyrwaa z piersi.
Sturmbannfhrer wypi swj kieliszek do dna jednym haustem.
Wszyscy poszli za jego przykadem.
Wesel by z siebie bardzo rad. Jak rzenik, ktry po do-
konanym uboju dokonuje przegldu okazaych tusz.
Wanie wybia pnoc.
53
cakiem pozbawiony wszelkich skrupuw, take wobec wasnych
kolegw.
O germaskim dziedzictwie
60
teraz wracajc do swojej roli Sturmbannfhrera. Ale moe si
zdarzy, e tego wszystkiego nie bdzie. Musimy si wic do tego
zawczasu przyzwyczaja. Zwalcza pokusy. Pokusy wszelkiego
rodzaju. I zaczniemy natychmiast.
Kaza sprowadzi Klar, ktra przygotowaa to niadanie.
Zjawia si natychmiast, spojrzaa pytajcym wzrokiem.
Czy jeszcze co poda?
Sprztn mi std to cae lukullusowe gwno! zarzdzi
Wesel. Jeli chodzi o mnie, to wszystko to moe zere
personel, jeli koniecznie chce, a jeeli nie, to do mieci!
Rozkaz, panie Wesel! powiedziaa Klara, cakowicie
niewzruszona. Co jeszcze?
Przynie nam chleba. Zwykego chopskiego chleba. I ma
by czerstwy. Co najmniej tygodniowy. Do tego podaj wiejskie
maso, sl i cebul. I wod mineraln.
I to wszystko, panie Wesel? spytaa Klara.
Tak, wszystko! Przecie niczego wicej nam nie trzeba,
moja droga.
------------------------------------ 63 ------------------------------------
Waldemar Wesel odnotowa to z zadowoleniem. Nagym
luchem zwrci si do drzwi biblioteki, ktre w tej samej chwili
otwary si od zewntrz.
Komisarz Mller powiedzia Wesel krtko.
Do sali wkroczy mczyzna o znacznej tuszy. Way chyba ze
sto kilogramw, moe nawet wicej. Mia wygld nieco
zmczony, ale niezwykle sympatyczny.
Od pierwszej chwili caa szstka przezwaa go Hipopotamem.
Pocztkowo traktowali go z lekka artobliwie, a pniej i to
bardzo szybko z coraz bardziej rosncym respektem. Spotkali
bowiem swego wielkiego mistrza i nauczyciela.
66
Amerykaski model, panie Mller?
Na razie ten jest najlepszy. Macie do swojej dyspozycji
dwanacie sztuk. Sze do bezporedniego uytku, sze jako
rezerwa. I do tego kilka skrzy amunicji.
A kiedy, panie Mller, bdziemy mogli sobie z nich
postrzela?
Jeli o mnie chodzi, to choby zaraz. Te rewolwery le ju
przygotowane w magazynie broni w piwnicy. Jestecie gotowi?
Zeznanie Sebastiana Caspara, wczesnego ogrodnika. w
Feldafig, obecnie na emeryturze:
------------------------------------- 67 -------------------------------------
Siegfried, w czwart butelk z lewej! Znowu trrach! Potem:
Hagen, trzy strzay w stojce pod murem widy, w sam koniec
trzonka!". Trach, trach, trach!
Mj Boe, panie kapitanie, jak te chopaki strzelay! Jak
szatany! I to z dnia na dzie lepiej. Pocztkowo baem si, e
mnie postrzel. Ale pan Wesel woa do mnie: Nie bj si,
Caspar!" A swoim ludziom mwi: Gdyby kto z was skrzywdzi
naszego drogiego Caspara albo, nie daj Boe, tkn moje re,
temu osobicie rozpruj dup na p!" Taki by pan Wesel!
Powoli wic si do tego przyzwyczaiem. A potem nawet kiedy
kule gwizday mi koo ucha, ju si nie baem. Robiem swoje.
Byem zupenie pewny, e oni trafiaj tam, gdzie chc trafi. A
we mnie nie chcieli.
69
Niewtpliwie zapewni pospiesznie Wesel. Przy
jakiej okazji, niewtpliwie. Odprowadzajc j do drzwi prawi
jej uprzejmoci i powtarza: Jestem bardzo zobowizany
askawej pani. Umiem oceni jej gotowo. Dam zna.
Ale moliwie szybko? zapytaa z nadziej w gosie.
Skin jej gow i przekaza j Raffaelowi, by ten odprowadzi
gocia do bramy. Raffael poegna j, caujc w rk, co przyja
z lekkim chichotem.
Panuj tu jeszcze dobre obyczaje wykrzykna.
Raffael ukoni si i pospiesznie poszed do Wesela. Zasta
go siedzcego w holu, jakby wyprutego z si. Na jego widok
Wesel niemal z krzykiem zada szampana.
Co za straszliwa baba! powiedzia. I do tego taka
niemiecka. To znaczy, ona sama ma si za tak niemieck. e te
co takiego jest on Reichsleitera!
Musimy co z tym zrobi!
Ano musimy! Wesel odzyska swj spokj i zdecy-
dowanie. Czy sdzisz, e pozwol tej krowie rozwali moj tu
robot? Tylko dlatego, e to babsko tylko wszy okazji, eby si
pod kim pooy. Pod naszymi chopcami! Moje plany szkolenia
tego nie przewiduj!
------------------------------------- 70 --------------------------------------
dugo, jak dugo Wesel uznawa to za waciwe. W takie dni
poczciwa, oddana Klara miaa pene rce roboty. Nie podawano
wtedy wsplnego niadania w jadalni, ale musiaa wtedy obsuy
ca szstk kadego oddzielnie. Najmniej kopotw sprawiali
Berner i Bergmann w pokojach trzy i cztery. Im wystarczaa jedna
taca, leeli zwykle obok siebie w jednym ze swoich ek.
Niekopotliwy by rwnie Hermann, w pokoju numer jeden.
Kiedy nie musia wstawa, spa twardo dalej. Klara musiaa
wstawi do jego apartamentu tylko butelk wody mineralnej.
Siegfrieda, rezydujcego w dwjce, ju trudniej byo obsuy.
Ten bez enady da zawsze na niadanie czego specjalnego, na
przykad smaonych cynaderek albo wdzonego sera. Oczywicie
zawsze dostawa wszystko, czego chcia.
Ze szczeglnym upodobaniem, od pierwszego dnia jego pobytu
w willi, Klara obsugiwaa Nordena. Wszystko w nim si jej
podobao: jego wytworne zachowanie, ujmujca uprzejmo,
skromno. Kiedy do niego wchodzia, by ju ogolony i
uczesany, i siedzia na swoim ku przykryty po szyj.
Czy ma pan jakie szczeglne yczenie, panie Nor-den?
zapytaa go, pochylajc si nieco nad nim. Niech pan tylko
powie.
Ale w adnym razie, panno Klaro! Nie mam specjalnych
ycze.
A mgby pan mie, panie Norden! spojrzaa na niego
zachcajco. I to pod kadym wzgldem. Mam co dla pana...
Ciesz si, nawet bardzo powiedzia Norden z lekk
rezerw. Jestem uszczliwiony, panno Klaro. Ale mogoby to
wywoa pewne komplikacje, nieprawda? Naley ich raczej
unika.
Skd ta faszywa skromno? Klara usiada na ku,
opierajc si o jego biodro. W tym domu, jak zawsze powtarza
pan Wesel, kady moe robi, co mu si podoba. Dosownie
wszystko, poza tym, co dotyczy suby.
71
W tym momencie do apartamentu Nordena wtargn Hagen.
Pchn przymknite tylko drzwi i zjawi si w jego pokoju. Stan
w rozkroku i krzykn:
Do diaba! Gdzie moje niadanie? Jestem godny jak wilk!
Zaraz przynios zawoaa Klara, zrywajc si z ka.
Nie myl zwrci si Hagen do Nordena szczerzc zby
w niby umiechu e chciaem ci przeszkodzi. To nie ley w
mojej naturze. Gdybym widzia, Klaro, e jeste w ku
Nordena, pod nim czy nad nim, to bym si dyskretnie wycofa.
Ale wy tu sobie tylko siedzicie. Waciwie dlaczego? On nie chce
czy nie moe?
Wypraszam sobie! krzykn Norden wcieky. Nie
prbuj ze mn zadziera. Nie radz!
Chciabym wreszcie udowodni, ktry z nas ma wicej do
zaoferowania. Wanie ze wzgldu na Klar. Ty j moesz sobie
trzyma za rczk. Ale ja mog, jeli tylko ona zechce,
zaproponowa znacznie wicej. Mocne uderzenie! Ktre na
pewno jej dogodzi!
Wyno si, ty winio! krzykn Norden.
Wynosz si. I to razem z Klar, jeli ona zechce. A
dlaczego miaaby nie chcie?
Klara wyprostowaa si dumnie.
Ani myl powiedziaa ostrym gosem da si tu
wykorzysta. Sama sob rozporzdzam. I id do ka, z kim
chc. Po czym dumnym krokiem wysza z pokoju.
Jeszcze j dopadn stwierdzi Hagen, odprowadzajc j
wzrokiem. A do Nordena powiedzia:
Ja j rozo, i to na twoich oczach. Zaoymy si?
To si jeszcze okae, Hagen, kto kogo rozoy!
73
strzela w rkawiczkach, co wcale nie jest takie atwe, jak si
moe wydawa. Ale bdziemy to wiczy. wiczy i wiczy, i
wiczy, a flaki wyrzygacie.
I dalej Mller objania:
Kiedy si ju pozna najwaniejsze reguy taktyki kry-
minalistycznej, choby tylko z grubsza, mona sobie na niejedno
pozwoli. Nawet da si zapa na gorcym uczynku. Jednego
tylko nie wolno: dostarczy dajcego si wykorzysta, a wic
wartociowego, cakiem bezporedniego materiau dowodowego,
czyli poszlak. A jak tego najpewniej unikn, dowiecie si na
nastpnej lekcji.
74
I znw musz sobie zada pytanie: Co w owym czasie byo w
Niemczech niemoliwe? Czy w ogle cokolwiek mogo si
okaza niemoliwe?
78
Waldemar Wesel polecia do Berlina specjalnym samolotem
oddanym mu do dyspozycji przez Kancelari Rzeszy. Uprzednio
poprosi telefonicznie o mono spotkania si z Reichsleiterem
Frankem. Jego subowy wz, czarny mercedes, czeka na niego
na lotnisku Tempelhof.
Niespena godzin pniej siedzieli naprzeciw siebie w biurze
Frankego: skra, db, wschodnie dywany, prawie puste regay,
stos akt. Na cianie za biurkiem Adolf Hitler, olej na ptnie.
Franke, typ o bulwiastej, dobrodusznie wygldajcej gbie, ale
o czujnych oczkach handlarza byda, by w partii potn
osobistoci. Odpowiada za polityk kadrow, mia ogromne
wpywy na zwizane z ni finanse. Cieszy si, jak mwiono,
nieograniczonym zaufaniem Hitlera. Naleao wic si z nim
liczy.
Dowiedziaem si, mj drogi informowa Wesela o
twoich specjalnych zadaniach, ktre niewtpliwie pocign za
sob niemae koszty. Zawsze znajdziesz u mnie pen pomoc. A
wic?
O tym, mj drogi, moe porozmawiamy kiedy indziej.
Obecnie mam cakiem inne problemy. Niestety dotycz one ciebie
prywatnie.
Masz na myli moj on? Franke rozemia si ru-
basznie. Jak ciebie znam, to jeste dokadnie poinformowany
co jest z naszym maestwem.
Tak mniej wicej odpowiedzia Wesel, mrugajc
oczyma.
Widzisz, polubiem j przed kilku laty w chwili saboci,
kiedy jeszcze byem maym urzdniczkiem. Reichs-leiter
mwi o tym cakiem bez skrpowania; wiedzia e wobec Wesela
moe sobie na to pozwoli. Ale od tego czasu, jak to si mwi,
nasze drogi si rozeszy. Nie odpowiada ju moim potrzebom.
Mwi si co nieco o tym. Jedna z twoich sekretarek ma
ju z tob dwoje dzieci.
Franke rozemia si, szczerze ubawiony.
Nie jeste zbyt dobrze poinformowany, przyjacielu.
To byy dwie sekretarki i kadej z nich zrobiem po jednym
dziecku. A obecnie jestem zwizany z pewn prawdziw dam z
najlepszego towarzystwa. I u niej zapowiadaj si pewne skutki
naszego stosunku.
Gratuluj rzek Wesel z uznaniem. W zwizku z tym
nie wemiesz mi chyba za ze, jeli nieco przykrc fatalne
zapdy twojej maonki. Przysparza mnie i moim ludziom
mnstwo kopotw.
Co ty powiesz? Twarz Frankego rozbysa radosnym
oczekiwaniem. Ona stwarza kopoty? Wanie tobie? I to takie,
z ktrymi nie umiesz sobie poradzi? Czy to moliwe? Fhrer
niedawno powiedzia w pewnym zaufanym gronie: Jeeli kto
potrafi to tylko Wesel!"
Wesel umiechn si do Frankego.
Jeeli mam jakie kopoty, to dlatego, e nie chodzi tu o
jak tam kobiet, ale o on Reichseitera.
Nie naley nigdy zapomina, przyjacielu Wesel, e dla nas
zawsze najwaniejsze s nasze zadania i nasza odpowiedzialno
przed narodem. Przypadkowo spotkana kobieta jest spraw
drugorzdn. Powiniene take przy tym si dowiedzie, e
chciabym dziecku, ktrego oczekuj z wybran przeze mnie
pani, da moje nazwisko. Czy mwi wyranie?
Cakowicie potwierdzi Wesel, obmylajc dalszy cig
zdarze. Chciabym ci przy okazji prosi o pewn grzeczno.
Gdyby si przypadkiem oprni dom twojej maonki w Feldafig,
ktry jest pooony tu naprzeciwko mojej posiadoci, to chtnie
bym go przej dla naszej organizacji. Dla personelu,
wykadowcw, goci, pracownikw, ewentualnie dozorcw.
Wtedy nareszcie nikt by nam nie przeszkadza w naszej willi. Jest
to dla mnie wana sprawa.
Zgoda! zapewni Reichsleiter. Jeeli dom bdzie
kiedy wolny, bdzie twj. Wykupimy go dla ciebie z naszych
funduszy specjalnych.
Wszystko wic poszo jak po male. Wesel egna si ze swoim
gospodarzem peen wdzicznoci i przyjacielskich uczu.
Uciskali sobie rce nader serdecznie.
Ale gdy Wesel ju sta przy drzwiach opuszczajc gabinet,
Franke, stojc za biurkiem, zwrci si jeszcze do niego poufaym
tonem:
80
Cos mi si jeszcze przypomniao, Waldemarze. Moja ona, o
ktr tak bardzo si troszcz, ma pewn sabo. Cakiem
osobliw: lubi si kpa w jeziorze noc i to najchtniej cakiem
nago. Nieraz j przed tym przestrzegaem, mam na to wiadkw.
Ale ona nic sobie z tego nie robi.
84
dni, czego byli niemal pewni, s policzone. I zaczli sami siebie
pyta, ktremu z nich ma przypa w udziale ostateczne
rozprawienie si z tym czowiekiem.
Na ochotnika w tej sprawie zgosi si Hagen. Przede
wszystkim, by nie da si ubiec Nordenowi. Niespodziewanie
jednak Wesel sprzeciwi si temu pomysowi. Nie bez znaczenia
przy tym byo, e dziao si to w obecnoci Mllera.
. Tego rodzaju decyzje wyjani Wesel nale jedynie
do mnie. Jeeli uznam co takiego za suszne, to oczywicie was o
tym powiadomi. Tymczasem jednak wiele brakuje, eby wam
pozwoli pozby si tego podczowieka. Musicie si jeszcze wiele
nauczy. Prawda, panie Mller?
A ten doda:
Naszych chopcw wci pociga zabawa w Indian. Jak im
si kto nie podoba, zaraz by go skalpowali. Po prostu jeszcze nie
zrozumieli, e tutaj chodzi o zupenie inne rzeczy.
86
Bergmann: Bo przy sekcji zwok mona dokadnie co do
minuty okreli, kiedy zmary przyj ostatni posiek. Ale nie
dotyczy to alkoholu.
W porzdku stwierdzi Mller. A wic kiedy?
Zaraz po dziesitej.
Dobrze powiedzia Mller i spojrza pytajco na Wesela.
I co z tego wynika?
A Waldemar Wesel odpowiedzia:
Tego wieczoru siedziaem tutaj i czytaem ksik Fhrera.
Kiedy wrcili Berner i Bergmann, spojrzaem na zegarek. Byo
dwadziecia po dziesitej. Tak byo, Berner i Bergmann?
Wanie tak, szefie! Co do minuty!
To mog potwierdzi powiedzia Wesel. A take
czowiek, ktry Bernerowi i Bergmannowi otwiera bram, a take
Raffael. To chyba musi wystarczy, prawda?
Tak, wystarczy stwierdzi Mller. Tak wic nikt z nas
nie mia nic wsplnego z nieszczliwym wypadkiem szanownej
pani Franke, ktry wydarzy si godzin pniej. Gdyby za
ktry nadgorliwy policjant twierdzi co innego, na pewno mu si
nie poszczci.
Wesel zaakceptowa t wersj. Byoby absurdem wyobraa
sobie, e ktokolwiek by si odway twierdzi, e maonka
Reichsleitera z najbliszego otoczenia Fhrera miaaby si kpa
nago w obecnoci dwch modych mczyzn!
Kto by mia to podejrzewa?
I nikt nie podejrzewa. Oficjalnie stwierdzono: mier na
skutek utonicia. Poaowania godny nieszczliwy wypadek.
90
Do ognia? chcc si upewni, e to nie pomyka,
zapyta Hermann. To rozkaz?
Wesel tylko skin, krtko, ale wyranie. Temu Rosenbergowi
udao si jako, dziki rnym nieporozumieniom, a take
manipulacjom, przepchn do przodu. A przy tym ta jego ksika,
zdaniem Wesela, to tylko same banay i wypociny ndznego
dziennikarstwa. Obok niej jego wasne Maksymy dostarczay
najczystszego poznania.
Tak wic i Mit Rosenberga wyldowa w pomieniach.
Waldemar Wesel nie rozpatrywa zbyt dugo tego zdarzenia.
Chwyci nastpn ksik i rzuci j Hagenowi. Tym razem byy
to jego Maksymy, specjalne wydanie, oprawne w skr, z tytuem
toczonym zotem. Hagen zerkn na ni tylko i rzuci j w ogie.
Pali pan moj ksik? zapyta Wesel nieco zdziwiony.
Tak bez wahania? Dlaczego?
Poniewa pan tak rozkaza! Hagen by zupenie pewien
swojej susznoci, prbowa jednak bliej wyjani Weselowi
swoje rozumowanie: Przecie to pana ksika. I moe pan z ni
zrobi, albo nam kaza zrobi, co si tylko panu podoba.
Ale tego, co sobie zawsze czujny Hagen naprawd pomyla w
tej chwili, oczywicie nie powiedzia. Jeeli mona wrzuci do
ognia Rosenberga, to czemu nie Wesela?
Dobrze potwierdzi Wesel do ostrym tonem.
Tak ma by! To, co ja rozka, ma by wykonane. Bezzwocznie i
bezwarunkowo!
Nastpnie, jakby umylnie zwolnionym ruchem, poda nastpny
tom Nordenowi. Ten go wzi, spojrza i si przerazi. Bya to
ksika Hitlera Mein Kampf. W cigu paru sekund potem
powiedzia:
Nie!
A dlaczego nie? zapyta Wesel.
Po pierwsze, Sturmbannfhrer, nie wyda mi pan adnego
wyranego rozkazu. Pan mi tylko poda t ksik. A po drugie,
nie wolno wyda rozkazu zniszczenia wanie tej ksiki. Na
pewno podlegamy panu pod kadym wzgldem i nikomu innemu
nie jestemy winni posuszestwa. Z jednym wszake wyjtkiem,
samego Fhrera.
91
I co z tego wynika, Norden?
Gdyby mi Fhrer osobicie rozkaza spali t ksik,
zrobibym to. Ale tylko wtedy. W adnym innym przypadku.
wietnie! przytakn mu Wesel. Tak wanie powinno
by. Niech pan wemie t ksik, Norden, naley do pana. I
moe si zdarzy, e ktrego piknego dnia sam Fhrer napisze
na niej swoj osobist dedykacj dla pana.
96
nie pojawi pewien czowiek, ktry si nazywa Mller. Ale
jednoczenie czsto zadaj sobie pytanie, czy nie byoby moe
lepiej, gdybym tego czowieka nigdy nie spotka. Ale to take jest
pytanie, na ktre nie umiem odpowiedzie". Jednak to, co dla nas
najbardziej niepojte, miao dopiero si zdarzy. Ot po mniej
wicej rocznym pobycie u nas stryj zdecydowa pewnego dnia, e
wraca do Europy. Zaklinalimy go, by tego nie robi. A on
spakowa swoj walizeczk, troch bielizny. adnej ksiki. Nie
wiem, co si z nim pniej stao.
98
z powodu bdu lekarza. Usiowaem za wszelk cen pocign
go do odpowiedzialnoci, ale nie udao mi si. Ten cay wiat jest
jedn gigantyczn kloak, a Niemcy stercz w samym rodku
tego gwna.
Uwiadomienie sobie, co naprawd przeywa ten czowiek,
przerazio Breslauera.
Nie umiesz ju kocha twoich Niemiec, Mller, umiesz
ich tylko nienawidzi! Chcesz pomc w ich zniszczeniu. Czy
nie po to wanie tu jeste? Czy i tego jeszcze powinienem
si ba?
Mller rozemia si gono niewesoym miechem. Potem
powiedzia jakby od niechcenia:
Popeniasz wci ten sam bd, Breslauer. Mwisz to,
co mylisz. Przy mnie oczywicie moesz sobie na to pozwoli,
ale tylko przy mnie. Nasi owieceni nadludzie prawdy dla nich
niewygodne i nie na czasie uznaj natychmiast
za kalumnie. Uwaaj w przyszoci troch wicej na siebie.
Chciabym zachowa przy yciu mego sawnego yda. Tym
bardziej, e sam mog za to gardem zapaci!
100
Co oznacza w praktyce, moi panowie, e me mona zdoby
adnych informacji w z gry przygotowany sposb. Musicie
wci i wci zadawa pytania, czsto w kko te same. I
dokadnie zwaa na odpowiedzi. Wkrtce zauwaycie, e nie
zawsze i nie we wszystkich szczegach si ze sob pokrywaj.
Po wielu godzinach przesuchiwania z ca pewnoci bd si
ujawnia rnice. Musicie je wychwyci i zanalizowa oraz
oceni, a nastpnie systematycznie wykorzysta.
I tak postpujecie w dalszym cigu.
Pniejszym, niemal nieuchronnie nastpujcym po tym
stadium jest zaamanie psychiczne przesuchiwanego. Stan
takiego zamtu wewntrznego, ktry mu ju nie pozwala
logicznie myle. Jeeli naprawd ma co do ukrycia, zaniecha
ju wszelkich unikw, ale skoncentruje si jedynie na forsowaniu
swoich z gry przygotowanych kamstw. A za nimi, czasem tu
za nimi, mona odkry prawd.
102
musiao rozsta si z yciem. Nastpnie Hagen, ktry si
wyspecjalizowa w rozprawach z ydami. Po przeprowadzonym
przez niego intensywnym ledztwie piciu z nich przyznao si do
podstpnych oszczerstw. Siedmiu innych wyznao, e s
czonkami tajemnego sprzysienia, co pocigno za sob
nieuchronne skutki dla nastpnych dwunastu.
Na koniec Nor den. Temu, zgodnie z poleceniem Wesela,
przydzielono do rozpracowania obiekt szczeglnej wagi, biskupa.
Z pocztku doprowadzi go tylko do paczu, a potem take do
wyznania, e gardzi Hitlerem. Nie przey tego.
Czy wycisn pan z tego rzymskiego klechy spokojnie i
cierpliwie cae powietrze? zapyta ubawiony Wesel.
Tylko do niego mwiem opowiada Norden
uywaem jego wasnych argumentw, cytowaem nawet Bibli.
Na co on chcia rzuci kltw na Hitlera. Ale wtedy wysiado mu
serce. Nagle upad martwy na podog. Run jak kamie. A nasz
Lederhuber powiedzia tylko: Dla nas czowiek zmary to
zaatwiona sprawa. Musimy teraz tylko odoy jego teczk ad
acta".
Pili z tej okazji pniej ca noc.
103
Ale nikt go nie sucha. Walczyli z coraz wiksz zacitoci.
Rozpryso si wielkie cienne lustro, spady dwe lampy ze ciany
midzy drzwiami. Raffael znik byskawicznie, by po paru
minutach znw si pojawi. Tym razem z Weselem.
Waldemar Wesel mia na sobie dug do kostek lnian
ciemnobrzow koszul. Poczerwienia na twarzy, zapewne z
oburzenia. Klasn w donie i zawoa, nie podnoszc jednak
zbytnio gosu:
Do tych gupot!
Wczepieni w siebie Norden i Hagen, zacietrzewieni jak dwa
koguty, mogli nawet nie dosysze rozkazu. Zareagowaa jednak
pozostaa czwrka. Rzucili si na walczcych kolegw i
odcignli ich od siebie. Zreszt nie bez trudu. Stali teraz ciko
dyszc, a Wesel przed nimi. Powiedzia tylko bardzo krtko:
Obaj zameldujecie si u mnie za dziesi minut. W
mundurach. W moim gabinecie. Pozostali te maj si ubra i by
w pogotowiu, a do odwoania.
Tak jest, Sturmbannfhrer! zagrzmiao ze wszystkich ust.
Dziesi minut pniej Wesel, ubrany w mundur z odzna-
czeniami wojskowymi i partyjnymi, siedzia w swoim gabinecie.
Take Hagen i Norden, stojcy przed nim na baczno, mieli na
sobie mundury, czarne, wietnie skrojone, ale bez dystynkcji.
Wesel milcza. Chcia usysze ich wyjanienia.
Prosz o wybaczenie, Sturmbannfhrer! zacz Hagen.
Ale to nie bya moja wina. Norden wci si mnie czepia.
To ja zostaem sprowokowany przez Hagena rzek
Norden. I to w wyjtkowo bezwstydny sposb.
Stulcie pyski powiedzia chodno Wesel. Nie ma
adnego usprawiedliwienia tego, co si tutaj wydarzyo. Ani
adnych wyjanie, ktre by mogy mnie zadowoli. Co takiego
nie ma prawa si zdarzy! Nigdy! Nigdy w naszej organizacji! A
teraz chciabym wiedzie, o co wam poszo.
To przez Klar, t kurw prbowa wytumaczy Hagen.
To ona nas do tego doprowadzia.
104
Nie Klara! poprawi go ostro Noden ale twoje
zachowanie, Hagen.
Wyjanienie Klary:
106
Jeeli to tylko moliwe wraz z t cudown pann Schulze. W
porzdku?
Natychmiast zapewniono Wesela, e wszystko w porzdku. On
sam nie mia co do tego wtpliwoci.
No to zaatwione. Bdziecie si mogli dzi wyadowa bez
adnych ogranicze w burdelu pierwszej klasy. Oczywicie na
koszt organizacji. Najwaniejsze, abycie znw wrcili do normy.
107
Panna Schulze, imieniem Erika, bya w trudnym do okrelenia
wieku. Moga mie rwnie dobrze dwadziecia pi lat, jak i o
dziesi wicej. Bya to nordycka pikno o powabnych
ksztatach. Przygldaa si uwanie, bez popiechu, szeciu
mczyznom. Potem usiada midzy Nordenem a Hagenem i
wskazaa rk pi swoich towarzyszek, ktre ochoczo prezen-
toway swoje wdziki.
Najpierw musimy si pozna powiedziaa.
Nie wymagao to zbyt wiele czasu. Hagen zdecydowa si
pierwszy. Wybra sobie pewn arabsk pikno o obfitych
ksztatach. Wkrtce po nim znik z salonu Siegfried z krowiast
tustaw blondyn w pnocnoniemieckim typie, ktra podawaa
si za Skandynawk. Hermann wybra sobie drobn Francuzeczk
z niezwykle obfitym biustem i da si wyprowadzi z salonu.
Berner i Bergmann, nierozczni jak zawsze, wzili to, co
jeszcze zostao: pewn wiedenk imieniem Mizzi i panienk z
Bolonii o mikkim spojrzeniu Madonny ze witego obrazka i o
nieco nadmiernie bujnych ksztatach. Obie panie, upewniwszy si
przedtem, e oprcz umwionego honorarium otrzymaj
specjalny dodatek, miay uprawia mio midzy sob, czemu si
tylko mieli przyglda bracia syjamscy", trzymajc si za rce.
W kocu w czerwonym salonie pozostay tylko dwie osoby:
Norden i panna Erika Schulze. Popijali szampana i badali si
wzajemnie wzrokiem. Dugo trwao milczenie.
Wreszcie Erika Schulze odezwaa si do Nordena:
Ty pewno jeste kim wyjtkowym.
Pani na pewno take odpowiedzia spontanicznie Norden.
Bardzo bym chciaa. Ale nie zawsze mi si to udaje. Mj
zawd ma swoje wymagania. A czy z tob jest inaczej?
Prawie dokadnie tak samo odpar Norden i przytuli do
jej rk swoje usta bardzo czule i delikatnie.
Przycigna go do siebie, podoya si pod niego i stao si,
co miao si sta.
Jeste wspaniay jkna pod nim. Jak nikt inny!
Zabrzmiao to jak osobiste wyznanie, lecz byo tylko cz-
108
ci obrzdku. Panna Erika Schulze miaa niezwyke uzdolnienia
do swego zawodu. Bya bezsporn mistrzyni.
Jeste niezwyka! wyzna Norden. Gdy znalaz si
pod ni.
Ani Heinz-Hermann Norden, ani owa panna Erika Schulze nie
mogli nawet podejrzewa, e zmierzaj w niezwykym i
niezupenie bezpiecznym kierunku.
Gdy w chwil pniej leaa pod nim wyczerpana, a jednak
szczliwa, nieco oszoomiona, jakby taka sytuacja bya dla niej
czym niezwykym, unosi si wok niej upajajcy zapach. Oboje
jakby znaleli si pod kwitncym krzewem jaminu.
Gadzc j delikatnie Norden w rozmarzeniu wyzna:
Jeste wprost nadzwyczajna, Eriko.
Ty take zapewnia, tulc si do niego.
Odnalelimy siebie powiedzia, pochylajc si nad ni.
By moe.
Jestemy dla siebie przeznaczeni.
Erika si podniosa, usiada i spojrzaa mu uwanie w twarz.
Najpierw dostrzega w niej wyraz czuoci. Ale take rys
opiekuczoci, pod ktr si ukrywa wiedziaa to z
dowiadczenia pewna wadczo.
I dlatego szybko powiedziaa:
Wcale niele do siebie pasujemy.
Bo si kochamy stwierdzi szybko.
Tylko bez adnych komplikacji, mj drogi! powiedziaa
mu, nieco zaniepokojona. Nie daj si w to wplta.
Nie chciaa ju sucha jego dalszych zapewnie. Tak czsto je
syszaa. Ale nigdy od kogo takiego jak Norden.
109
si we wasnym sosie. Zaproponowa im wiele gboko
przemylanych rozmaitoci.
Odwiedzili wic razem Star Pinakotek, ze szczeglnym
uwzgldnieniem duszego postoju przed wielkim malowidem
batalistycznym Altdorfera, powiconemu Aleksandrowi
Wielkiemu, oraz przed cielesnym i zmysowym malarstwem
Rubensa, aby wymieni tylko ulubione dziea Wesela.
Przelecieli nastpnie take przez Muzeum Narodu Nie-
mieckiego, gdzie mieli mono pobra pogldow lekcj na
temat ducha wynalazczoci i twrczych uzdolnie swego narodu
w dziedzinach takich jak kolej elazna, samochd, elektryczno,
telefon oraz lotnictwo.
Ale najbardziej poytecznym przeyciem byo obejrzenie w
ogrodzie zamkowym wystawy zorganizowanej przez
obdarzonych wysok wiadomoci pastwow funkcjonariuszy
narodowego socjalizmu pod tytuem Sztuka zdege-nerowana.
Byy tam oprcz innych podobnych monstrualnych straszyde
pochlapane farb ptna niejakiego Nolde-go, jakie bazgroy
Paula Klee, jakie rozpryskane barwy na obrazach Kandinsky'ego,
ktre przywodziy na myl permanentn sraczk. Wreszcie
obkane infantylne wypociny Franza Marca, u ktrego konie
byy niebieskie, ziemia czerwona, niebo za zielone. I knoty
niejakiego Lovisa Co-rintha po jego drugim ataku apopleksji.
Dlaczego ju po pierwszym nie zabrano mu pdzli?
Rzyga si chce! stwierdzi Hagen. Nawet nie to.
Mnie si chce z tego tylko mia!
Ale Norden snu na ten temat pewne refleksje:
W gruncie rzeczy to jest wana lekcja! Naley dobrze
pozna t zwyrodnia sztuk, by mc w peni doceni i pozna
sztuk prawdziw. Dopiero wtedy mona jej zdecydowanie
broni.
Ja tam nie jestem adnym znawc sztuki oznajmi Hagen,
pewny poklasku swoich kolegw ale na tyle si na niej znam,
aby powiedzie: w naszym burdelu moemy zmalowa co
naprawd realistycznie! Tam si wie, co si robi!
A wic wrcili tam wszyscy razem. Na nastpn rundk.
110
Po tych dwch dniach penego odprenia Waldemar Wesel
natychmiast przystpi do dziaania. Tym razem sam stan przed
swoimi ludmi w pokoju bibliotecznym. Na ciennej czarnej
tablicy napisane bia kred widniay trzy hasa:
Zwizki zawodowe Synagogi Leonhard
Teraz, przyjaciele oznajmi ostrym, ale zachcaj
cym tonem przechodzimy do zapewne ostatniej ju wa
szej prby. Jeeli przejdziecie przez ni pomylnie, bdzie
mona zgosi wasz grup jako cakowicie przygotowan
do pracy operacyjnej. Fhrer sobie yczy, by zoy jemu
osobicie meldunek o wynikach tych trzech akcji. Czy mo
ecie sobie wyobrazi, co to znaczy?
Milczenie szeciu mczyzn wskazywao, e doceniaj powag
sytuacji.
Stoj przed wami trzy zadania specjalne cign
Wesel. Do wykonania kadego z nich zostan wyznaczo
ne dwie osoby. Ja decyduj, co kady z was bdzie mia
do roboty. Jest wasz spraw, jak to przeprowadzicie. Nie
bd wam udziela adnych wskazwek co do sposobu re
alizacji waszych zada. Sami musicie wykaza inicjatyw.
Ja wam tylko przeka, co naley zaatwi.
I przedstawi to w sposb niezmiernie rzeczowy:
Sprawa pierwsza, oznaczona hasem: Zwizki zawodowe".
Chodzioby tu o pewnego byego przywdc socjalistycznego
zwizku zawodowego, ktry wci jeszcze nie zaniecha swojej
dziaalnoci. Nazywa si Ester i ukrywa na Schwanthalerstrasse 3
na pierwszym pitrze. Macie go tam odwiedzi i pozostawi po
sobie pamitk.
Zrbcie z nim porzdek! Wypolerujcie mu mord i
zdemolujcie mieszkanie!
Mieli to wykona Berner i Bergmann.
Sprawa druga, oznaczona jako Synagoga". Chodzi tu o
bonic w Monachium, na tyach Lenbachplatz, za magazynami
Oberpollingera i Maxburga.
Sterczy tam taka paskudna murowana buda, bezwstyd
nie uznawana za zabytek romaski, z wypalonej cegy. Ma
cie j odwiedzi i zostawi swoje wyrazy uszanowania. Wy
mylcie co.
111
Zadanie to zostao powierzone Siegfriedowi i Hermannowi.
I wreszcie zadanie trzecie: pisarz nazwiskiem Leonhard.
Mieszka przy Tengstrasse. Taki pomylony facet, ktremu si
ubzdurao, e ma do wypenienia misj dziejow, i mci tylko
ludziom w gowach. Cakowicie nam obcy ideowo, a w dodatku
ma jakie powizania z zagranic. Trzeba go wyczy!
Przypado to Nordenowi i Hagenowi.
Ile mamy na to czasu?
Tydzie odpar Wesel a wic wystarczajco, aby
porzdnie rozpracowa przydzielone wam zadania i tak si
przygotowa, aby wykona je szybko i skutecznie. Bez adnej
fuszerki. Oczekuj absolutnej perfekcji.
I tak wanie to przebiego.
Kada para miaa cakowicie woln rk. Zaopatrzeniem
materiaowym zaj si Raffael. Fachowym doradztwem w
sprawach kryminalistyki suy Mller. Sobottke mia zadanie
dostarczenia odpowiednich rodkw transportu. Przygotowania
wkrtce ukoczono. Poszczeglne akcje przebiegay zgodnie z
planem, cho nie bez maych zakce, ktre by mona jednak
uzna za drobne usterki". Ich przyczyn nie byli wykonawcy, ale
raczej niepena jeszcze dojrzao pewnej czci spoeczestwa, a
take, niestety, wadz. Duch owych czasw nie w peni jeszcze do
nich przenikn. Trzeba na to czasu, jak mona byo si o tym
przekona.
Absolutnie zadowalajco, bez najmniejszego potknicia,
przebiega akcja pod hasem: Zwizki zawodowe", prze-
prowadzona przez Bernera i Bergmanna. Obaj, przebrani za
rzemielnikw, wczeniej rozpoznali teren i niezwykle
drobiazgowo przygotowali cae dziaanie.
Wystarczyo, e kiedy otworzono im drzwi, pokazali bro. Bez
trudu im si udao zamkn tego zdrajc klasy robotniczej" wraz
z on i dziemi w ubikacji. A potem mogli ju spokojnie
grasowa po mieszkaniu i siekierami, ktre przynieli ze sob w
torbie, porba wszystko, co si dao. Potem wykrzyknli Heil
Hitler" i opucili mieszkanie.
112
Cakowicie bez przeszkd! chwalili si Berner
i Bergmann. Nikt nawet nie wyjrza na klatk schodow!
Podobnie bezbdnie przebiega akcja Synagoga". Sie-gfried i
Hermann wykonali swoj prac bez wikszych trudnoci. Sam
budynek synagogi by jakby wymary. Ulice puste. Zuyli wiadro
czerwonej farby by to pomys Hermanna i zamalowali mur
wielkimi swastykami, a pomidzy nimi umiecili napisy
Zdychaj, ydzie!" Powstaa w ten sposb rzucajca si w oczy i
trudna do usunicia dekoracja uliczna.
Nie istniaa ona jednak niestety zbyt dugo. Ledwie si
wycofali, przechodnie odkryli te malowida i co miechu warte
sprowadzili stra poarn, ktra po obejrzeniu dokonanego
zniszczenia wycofaa si na Blumenstrasse, odkadajc do
nastpnego dnia usunicie tych malowide.
Rzecz jednak rozesza si po miecie. Zbiegy si tumy
gapiw, a wrd nich take korespondenci Timesa" i
Manchester Guardian". Wesel nie mia nic przeciwko temu.
Niech si ta zaydzona Anglia dowie, jakie wiatry powiay w
Niemczech. Ktrego dnia, kiedy si ju wyda y-dostwu walk
na mier i ycie, bdzie si wspominao ten wyczyn w stolicy
naszego ruchu!
Nie bez wstrzsw, a nawet na granicy ryzyka wpadki,
przebiegaa realizacja planu Leonhard". Opracowali j wsplnie
Norden z Hagenem, a miaa przebieg nastpujcy:
Hagen mocnym kopniciem wywali drzwi. Pisarz, w
obmierzy podstpny sprzedawczyk", siedzia przy swoim biurku
i przeraony patrzy na wchodzcych. Trwao to jednak tylko
kilka sekund. Norden jednym strzaem roztrzaska mu czaszk.
Ubiege mnie! rykn wcieky Hagen. Powinie
ne to mnie pozostawi! Zaleao mi na tym!
Wtedy wpada do pokoju ona pisarza. Jakby chcc go
zasoni, rzucia si na ciao zmarego. Hagen natychmiast i j
pooy jednym strzaem, ktry trafi prosto w serce. Ale wtedy na
domiar zego pojawio si w pokoju dziecko, patrzca na nich z
przeraeniem dziesicioletnia moe dziewczynka, w dugiej
nocnej koszulce, z lalk w rku. I do niej take strzeli Hagen.
113
Gdy zdawali spraw Weselowi z przebiegu akcji, Norden
z ca powag zauway:
To byo absolutnie niepotrzebne.
To byo absolutnie niezbdne! odpar Hagen dla
naszego bezpieczestwa. Dzieci mog w pewnych okolicz-
nociach, jak uczy nas Mller, przejawia wrcz niezwyk
pami osb i zdarze. Mielimy si na to narazi?
Ale takie dziecko nic nie zawinio rozwaa spraw
Norden. A warto takiego wiadka jest praktycznie adna.
Czy chcesz przez to powiedzie, e oskarasz Hagena?
spyta Wesel.
Oczywicie, nie, Sturmbannfhrer! zapewni ulegle
Norden.
No dobrze. Zreszt nie podejrzewaem ci o to
owiadczy Wesel. W naszej subie dla narodu i
Fhrera ofiary s konieczne i nieuniknione!
Nikt na to nie odpowiedzia. Wesel z zadowoleniem cign
dalej:
Przyjaciele, przeszlicie wasz ostatni prb! Bliski
jest zatem dzie, kiedy nasza zaprzysiona grupa otrzyma
najwiksze bogosawiestwo. Od naszego Fhrera, Adolfa
Hitlera!
<
114
Po pierwsze: Czonkowie Grupy Wesela otrzymuj na-
tychmiastowe nominacje na Sturmfhrerw SS. Oczywicie z
odpowiednim wynagrodzeniem. Sam Wesel w owym pamitnym
dniu zosta mianowany Brigadefhrerem.
Po drugie: Otwarto odpowiednie konta w banku. Jako pierwsz
premi na znak uznania kademu wpacono pewn piciocyfrow
sum. Poow z tego w banku niemieckim w Monachium, drug
za poow w banku szwajcarskim w Zurychu. Ksiki czekowe
czekaj ju u Raffaela.
Po trzecie: Wystawienie paszportw. Na pocztek kademu po
dwa, jeden paszport niemiecki, a drugi dowolnego kraju
europejskiego, w zalenoci od znajomoci jzyka.
Po czwarte: Powikszenie liczby samochodw. Zakupiono
najnowsze modele mercedesa i horcha, a prcz tego dwa wozy
amerykaskie, studebakera i packarda. Samochodw tych bdzie
si uywa nie tylko do dalszych podry. Bd stay do
dyspozycji take w celach prywatnych.
Po pite: Zapewnia si zakwaterowanie i pene utrzymanie.
Poza tym uzupenienie garderoby: ubrania, bielizna, obuwie,
wszystko na miar, wedug osobistych ycze.
I to jeszcze nie wszystko, przyjaciele obwieci Wesel
swoim szeciu ludziom, osupiaym wrcz ze zdumienia. To
jeszcze nie wszystko w tym wielkim dniu. Musz was
zawiadomi, e spotkacie si z waszym Fhrerem! Adolf Hitler
wyrazi yczenie poznania was!
5. Rozkosze wadzy
117
A ja na to po prostu: Czy nie masz nic przeciwko temu, Hagen?"
W porzdku, Brigadefhrer! Dzikujemy ci! odpo-
wiedzia Hagen.
Potem stojc trcali si kieliszkami; sze par oczu, nim
podnieli do ust kieliszek, wpatrywao si z oddaniem w
potnego przyjaciela.
118
nie si wycofa. O Raffaelu wiadomo byo, e si niczego, ani
nikogo nie boi. Tym razem jednak...
Wydawao si, e wszedszy do holu go dojrza jedynie
Wesela. Podszed do niego, objli si ramionami i poklepywali po
plecach. Potem Wesel wskaza gestem stojcych na baczno
swoich ludzi. Go oglda ich z najywszym zainteresowaniem.
Potem powiedzia:
A wic to jest ta twoja wspaniaa grupa!
Wesel przytakn. Go przystpi teraz ku szstce. By to
wysmuky mczyzna, o dugiej i wskiej koskiej twarzy,
wydatnym nosie, maych widrujcych oczkach i mocno
zarysowanych, wywinitych wargach. Podnis rami do
niemieckiego pozdrowienia i powiedzia:
Heil Hitler, koledzy! Nazywam si Heydrich.
Mia szczeglny gos, wysoki, jasny i ostry. Gos czowieka
przywykego do wydawania rozkazw.
Przygotowujecie si na spotkanie z Fhrerem. Czy ma
cie w zwizku z tym jakie pytania? Sucham.
adnych pyta nie byo.
A wic dobrze! chyba niczego innego si nie spodziewa.
Nie ma pyta, wic w porzdku. Zatem mog, Waldi,
spokojnie zameldowa twoich ludzi Fhrerowi.
Czy nie chcia tego zrobi osobicie Himmler? zapyta
nieco zdziwiony Wesel.
Reichsfhrer wyjani Heydrich z kpicym umiechem
jest bardzo zajty. Z niektrymi Gruppenfhrerami uprawia
hinduskie wiczenia w koncentracji, ktre widocznie uwaa za
bardzo aryjskie.
Teraz umiechn si rwnie Wesel.
120
zmierzon dal, czasem jakby tylko przed siebie, a pniej na
swoje donie, ktre wykonyway takie ruchy, jakby formoway
poszczeglne sowa.
Zaliczam mojego przyjaciela Wesela do wybitnych he-
roldw naszego ruchu. Jest on, jak nikt inny, gosicielem tak
wiele dla nas znaczcej praktyki polityki siy. T praktyk tworz
oddani towarzysze naszej drogi, a wic tacy jak twoi ludzie,
Wesel! Czy mog na was polega?
Tak, Fhrerze odpowiedzia Wesel i zerkn rozkazujco
na swoich ludzi.
Tak, Fhrerze potwierdzili take oni, wszyscy szeciu jak
jeden m.
Hitler przyj te oznaki oddania jako zupenie oczywiste.
Jeszcze raz spojrza wszystkim w oczy. A potem oznajmi:
Dawno ju nie czuem si tak bezpiecznie jak wrd
was. I mam nadziej, e jeszcze czsto bdziemy mieli oka
zj, by rozwija i pogbia tak podn wymian pogldw.
Wkrtce znw was do siebie zaprosz.
122
Daoby si co nieco powiedzie o jego dupce.
Musz was w tym miejscu rozczarowa wtrci si
kpico Raffael. Heydrich nie jest taki jak Rhm. Jest onaty i
ma kilkoro dzieci. Mwi si nawet, e ma w Berlinie luksusowy
burdelik dla dyplomatw i wyszych sfer, zwany Salonem Kitty. I
sam ten salon take czsto odwiedza. Rozumie si, przy
wyczonym podsuchu.
To jest jego cakowicie prywatna sprawa skarci Raffaela
Norden. I nic nam do tego. Jasne?
Jasne, Norden zapewni natychmiast Raffael. Prosz,
nie zrozum mnie le. Spojrza przy tym wymownie w kierunku
Hagena, ktry jakby wci czai si na niego. Poza tym trzeba
pamita, e Heydrich to prawdziwy artysta.
Jak to artysta? dopytywa si Hermann. Czy tak jak
nasz Wesel jest pisarzem?
On gra na skrzypcach poinformowa Raffael. I to
namitnie. Ale tylko w najcilejszym gronie.
Hermannowi z czym si to skojarzyo.
Na skrzypcach gra take Einstein. Ten facet od owej
podejrzanej teorii wzgldnoci. Taki popisowy numer ydowskiej
wini!
Co to ma znaczy, Raffael? ostrym tonem zapyta Hagen.
Co miae na myli porwnujc Heydricha z takim Einsteinem?
Ale, prosz broni si Raffael. Jak moesz mnie o co
takiego podejrzewa?
Hagen nie spuszcza go z oczu. Sign po du szklank,
napeni j po brzegi i wrczy Raffaelowi.
Masz, wypij! Ale do dna. I to jednym haustem. Za zdro
wie Heydricha!
Raffael uj podan mu szklank w obie donie. Rozejrza si
wok bagalnym wzrokiem, ale wszyscy, nawet Norden, patrzyli
na niego z oczekiwaniem.
Wic wypi. Z zamknitymi oczami. Pusta szklanka wyliz-
gna mu si z rk i rozprysa na pododze. Chwil potem i on
sam osun si na ziemi.
Pi to on nie umie skomentowa kto pogardliwie.
123
Na to Hagen podnis si ciko i podszed do lecego
Raffaela. Uchwyci go oburcz, dwign i postawi pod cian.
Raffael, blady jak kreda, z przeraonymi oczami, sta, jakby si
do niej przylepi.
Nigdy wicej, ty licznotko zagrozi mu Hagen niech
ci nie przyjdzie do gowy, by kogokolwiek oczernia!
Zostaw go! zada Norden, nieco podraniony, ale
zupenie dobrodusznym tonem. Przecie on jest kompletnie
zalany. On nawet nie wie, czy jest dziewczynk, czy
chopczykiem.
Stul pysk! rykn na niego Hagen. Jeszcze si nie
zorientowae, o co tu chodzi? Ta pluskwa prbuje zrobi z nas
durni! Porni nas ze sob! Jeeli to si jeszcze raz powtrzy,
Raffael, zaatwi ci na amen!
Podszed do Raffaela i popchn go. Ten si zachwia i upad na
podog. Po chwili zebra siy i wyczoga si z pokoju.
Trzeba mu byo da t nauczk powiedzia Hagen
wycierajc sobie rce serwetk. Bdzie si ju pilnowa,
eby nam nie wazi na gow. Jak to mwi Wesel? Zo trze
ba zgnie w zarodku! Wypijmy za to!
124
Dobrze! stwierdzi Wesel. Wobec tego spotykamy
si za kwadrans na przystani, w dresach. Radujmy si nowym
dniem, jak to my potrafimy!
Dzie zapowiada si soneczny, cho nieco chodny, niemal
bezwietrzny. Woda w jeziorze nie zdya si jeszcze ogrza po
zimie. Miaa zaledwie dziewitnacie stopni. Od Alp, ktre
rysoway si tak wyranie, jakby byy w zasigu rki, cign
wiey powiew.
Wesel w zamyleniu zasiad za sterem. Raffael trzyma si u
jego boku, ale jego mistrz nie zwraca na niego uwagi. Szstka
zaja miejsca na wycieanych awkach wzdu odzi.
Kiedy znaleli si prawie dokadnie na rodku jeziora, midzy
grami a Feldafig, Wesel wyczy silnik i powiedzia ze
miechem:
A teraz, przyjaciele, wyobracie sobie, e d tonie. Ju jej
nie ma. I co teraz?
Rozumiem! powiedzia Norden. Wobec tego mae
wiczonko! I tak jak sta, w ubraniu, skoczy do wody i zacz
pyn w kierunku brzegu.
Norden poj, o co chodzi stwierdzi z zadowoleniem
Wesel. Kto nastpny?
Berner i Bergmann skoczyli w lad za Nordenem. Po nich
Siegfried i Hermann.
Tylko Hagen ociga si przez kilka sekund. Zapyta:
A co z Raffaelem? Czy mam mu pomc?
A co mnie do tego? zapyta Raffael.
Czyby do nas nie nalea? spyta Hagen.
Wesel skin z przyzwoleniem gow. Take Rafaelowi naleaa
si nauczka za to zapaskudzenie azienki.
A wic, stary, chlup! wykrzykn Hagen, chwyci
Raffaela, unis go nieco i wrzuci do wody. Sam skoczy
tu za nim.
Pyn tu obok coraz bledszego, krztuszcego si Raffaela.
Uderzy go mocno w plecy, tak e ten si zachysn i zacz
ton. Hagen przytrzyma go na powierzchni i powiedzia:
Przeyjesz, jeli ja zechc. A tymczasem jeszcze chc.
Rozumiesz, Raffael?
125
Rozumiem wykrztusi.
Jestem twoim przyjacielem zapewni Hagen, holujc
Raffaela do brzegu. Ale licz na twoj wzajemno. Jasne?
Jasne wycharcza Raffael. Jeeli tylko...
Na wp przytomnego wycign go Hagen na brzeg. Teraz by
jego wybawc. A to zobowizuje.
Wyniky jednak z tego zupenie nieprzewidziane komplikacje.
127
Dlaczego?
Sam go o to zapytaj! powiedzia rozzoszczony Ha-gen.
Wydaje si w kadym razie, e w Feldafig jaki diabe
zamiesza. C, moi drodzy, zrobicie sobie teraz po prostu
dusz przerw!
w
ciekawoci.
aldemar Wesel kaza pilnie sprowadzi Mllera do
swego gabinetu. Przez dusz chwil przygldali si
sobie bez sowa. Wesel by wyranie czym
zdenerwowany. Mina Mllera mwia o jego zdziwieniu i
129
Chce pan uy naszych ludzi? Dla prywatnej sprawy?
Dla pana, Brigadefhrer, to moe i prywatna sprawa. A
gdybymy tak potraktowali to jako rodzaj wiczenia? Rodzaj
sprawdzianu naszych umiejtnoci i moliwoci? Czy zgodziby
si pan?
Weselowi pomys wyda si niezy, zgodnie z polityczn
zasad: Cel uwica rodki. Zgodzi si zatem.
A poza tym, Brigadefhrer, czy nie byaby to dla pana dobra
okazja, by wywiza si z danego mi kiedy przyrzeczenia?
Do czego pan teraz znowu zmierza, panie Mller? Dla
ujcia Raffaela gotw jestem ponie pewne koszty. Czego wic
pan da?
Uwolnienia Breslauera! To znaczy zapewnienia mu dojazdu
do jakiego statku linii oceanicznych, pokrycia mu kosztw
przejazdu i innych wydatkw, dostarczenia mu wanego
paszportu. Byaby to przysuga za przysug. Ja panu oddam
Raffaela, pan mi odda Breslauera. Zgoda?
Wesel zbyt si nie ociga z wyraeniem zgody.
Tylko, panie Mller, z zachowaniem penej dyskrecji.
Sam pan rozumie, jakie to wane.
132
o pomoc urzdow w jakiej okrelonej sprawie, nie byo
powodu, eby jej odmawia rzetelnej wsppracy.
Chce pan wiedzie, kim by ten Wesel. Nie mam pojcia. Czy
znaem niejakiego Mllera? Znaem wielu ludzi o tym nazwisku.
Owszem, jednego z nich dobrze zapamitaem. By z policji
kryminalnej, uznany ekspert, i to o midzynarodowej sawie, w
dziedzinie zabjstw. Mwiono wwczas, e zajmuje si jakimi
zadaniami specjalnymi, jeeli dobrze sobie przypominam,
zleconymi mu przez Kancelari Rzeszy; by wic w mniejszym
lub wikszym stopniu podporzdkowany samemu Fhrerowi.
Rozumiao si samo przez si, e trzeba byo si z nim liczy.
Oznaczao to w praktyce, e cay aparat Prezydium sta do jego
dyspozycji. A Mller potrafi po mistrzowsku z tego korzysta.
134
yniki akcji natychmiast przekazano Mllerowi, ktry
W
zachowania.
nie ukrywa swego zadowolenia. Jednak po
wysuchaniu szczegowego sprawozdania Hagena i
Hermanna, zgosi pewne wtpliwoci co do ich
137
D wa dni pniej Norden i Siegfried, idc za wskazaniami
Mllera, znaleli si w Ulm. Udali si w jak boczn
uliczk zaraz za katedr i dom po domu sprawdzali listy
lokatorw, a wreszcie znaleli nazwisko, ktre ich
interesowao. Brzmiao ono: Bluhm.
Mieszkaa tu matka Raffaela. Zarabiaa na ycie jako kelnerka
w dobrze prosperujcej restauracji. Pracowaa tam od ponad
dwudziestu lat. Bya to skromna, mia kobieta.
Uchylia teraz nieco drzwi do swego maego mieszkanka, ale
Siegfried natychmiast wstawi w szpar nog. Norden jej
wyjani:
Przyszlimy tylko, aby si czego dowiedzie o pani synu.
Ja nie mam syna.
Taki jest stan oficjalny. Wiemy o tym i nie zamierzamy go
kwestionowa oznajmi Norden. Pozwolia go pani
adoptowa innej rodzinie, ale nigdy nie stracia pani z nim
osobistego kontaktu. Moe si u pani zatrzyma?
Prosz, panowie, odejdcie! bagalnym gosem prosia
Maria Bluhm.
A wic jest u pani! wykrzykn Siegfried.
Popchn drzwi i usiowa si wedrze do mieszkania, od-
suwajc na bok pani Bluhm, ale powstrzyma go mocnym
uchwytem Norden. Zapyta uprzejmie:
Zapewne nie bdzie pani miaa nic przeciwko temu, pani
Bluhm, e si tu rozejrzymy?
A czy potrafiabym panw zatrzyma? Nie zgodzi si na
to?
Bardzo susznie, pani Bluhm powiedzia wesoo
Siegfried tym bardziej, e jestemy bardzo spokojnymi ludmi,
dopki nas si nie rozgniewa. A wic?
Norden wszed wic do mieszkania pierwszy, za nim Siegfried.
ciany obite jedwabn tapet, meble pluszem, drewno na wysoki
poysk i niemieckie dywany. Wszystko to z drugiej, jeli nie
trzeciej ju rki.
A wewntrz siedzia Raffael, w kolorowym szlafroku, przy
stole nakrytym bielutk serwet, przy kawie z ciastem. Z
niedowierzaniem patrzy na Siegfrieda i Nordena nienawistnym
wzrokiem.
138
Mamy ci wreszcie! rozemia si gono Siegfried.
Mio ci znw widzie! Dobrze ci si wida powodzi.
Tylko u wasnej mamy mona dosta tak kaw i domowe
ciasto!
Czego ode mnie chcecie?
Siegfrieda nie opuszcza dobry humor.
Nie domylasz si, dlaczego tu jestemy? Aby sprawdzi,
jak ci si wiedzie i przekaza najserdeczniejsze pozdrowienia,
wiesz, od kogo.
W kadym razie, mj drogi zapewni powanie Norden
nie przyjechalimy tutaj, by da od ciebie czego czego ty
by nie chcia zrobi.
Brzmiao to wiarogodnie i uspokoio nieco pani Bluhm. Jej
zacna twarz rozjania si nadziej.
Czy mog panw zaprosi?
Chtnie przyjmujemy pani zaproszenie odpowiedzia
Norden. Tym bardziej e widz na stole makowiec. Od
dziecistwa za nim przepadaem. Czy mog si poczstowa?
Pani Bluhm pospiesznie ukroia wielki kawaek ciasta dla
Nordena. Siegfriedowi przypad w udziale znacznie mniejszy.
Obaj zasiedli przy stole, jeden z prawej, drugi z lewej strony
Raffaela.
Skd dostalicie adres mojej matki? zapyta Raffael,
spogldajc niespokojnie na Siegfrieda.
To Mller go skd zdoby wyjani Norden, zajadajc z
widocznym apetytem. Wspaniae to ciasto! Umiemy to
doceni!
Czego panowie chc od mojego syna? zapytaa za-
niepokojona Maria Bluhm. Chcecie mi go zabra?
My nikogo nie zabieramy owiadczy Siegfried. My
tylko dbamy o uregulowanie stosunkw.
Mam wic pj z wami dobrowolnie! wykrzykn
przestraszony Raffael. Z wami? A jeeli nie zechc, to co
wtedy?
Pjdziesz z nami powiedzia Siegfried z naciskiem.
I to nawet chtnie dorzuci Norden bo ci o to bardzo
prosimy, drogi przyjacielu.
Chcecie mnie zabra si? zapyta przeraony.
-Bardzo serdecznie ci wszyscy powitaj w Feldafig. Po
pierwsze my, twoi koledzy, ale take Wesel. W kocu wzie
sobie tylko kilka dni urlopu, aby odwiedzi matk. Co ci si
susznie naleao. I to wszystko!
Przecie to chyba nie jest twj pomys, Norden?
Nie tak atwo byo rozproszy nieufno Raffaela.
Kto ci nauczy tych syrenich tonw? Chyba Mller. Ale po
co?
Bo to widocznie do dokadnie pasuje do jego koncepcji
odpowiedzia Norden poufnym tonem. Stanowisz jak tam
pozycj w jego rachubach. A Wesel je akceptuje. I to jest wanie
bardzo dla ciebie korzystne. Nie tra tej szansy. Jed z nami!
143
organizacja ma bardzo dugie rce, sigaj a do Stanw
Zjednoczonych. Niech pan o tym pamita.
Kiedy ju tam si znajd, opublikuj nawet t pask
uwag. Czy pan si tego nie obawia?
Nie odpar obojtnie Norden.
Tak jest pan pewien swojej sprawy. A waciwie dlaczego?
Bo mam panu przekaza jeszcze ostatnie pozdrowienia od
pana Wesela. Wrd dokumentw, ktre panu wrcz na
pokadzie, znajduj si take oczywicie kopie materiay
pewnej sprawy karnej, wyniki dochodze policyjnych i wniosek
prokuratorski o zatrzymanie. Przeciwko panu! Ndznemu
przestpcy kryminalnemu. Co pan na to?
Breslauer natychmiast poj, co to moe znaczy.
Ale przecie te dokumenty s sfaszowane!
Ale trudno bdzie panu to udowodni. Tak sdzi pan Wesel.
Kaza panu powtrzy: Jak pan bdzie milcza, my te bdziemy
cicho. Jeeli jednak bdzie pan mwi, wtedy ogosimy pana
zdecydowanym kryminalist i zadamy ekstradycji.
To do niego podobne! stwierdzi Breslauer pogardliwie. I
zwrci si do Nordena: Ale pan w to przecie nie wierzy?
Prawda? Jestem pewien, e pan nie uwaa mnie za kryminalist.
Pan jest czowiekiem z sumieniem. Niech pan mnie nie
zawiedzie!
Ale Norden odpowiedzia na to tylko:
Ju czas, panie profesorze! Niech si pan przygotuje.
Potem krzykn na Siegfrieda warujcego u drzwi:
Dokumenty! S w samochodzie w skrytce na lewo. W brzowej
teczce.
Siegfried wybieg. Breslauer wypi do koca swego szampana.
Powoli si podnis.
Siegfried znw si pojawi. Zmieszany podszed do Nordena i
szepn mu:
Czowieku, brzowa teczka jest pusta!
Uradowany Breslauer, nie wierzc wasnym uszom, znw
opad na krzeso. Zoy rce jak do modlitwy. Jego oczy koloru
morskiej wody zawieciy nadziej.
144
Z przesuchania Jeana-Pierre'a Brasseuera, waciciela
restauracji La Marine" w Le Havre:
145
Tobie si chyba ju cakiem pomylio w gowie! Czowieku,
odwaye si skierowa bro na przyjaciela w obronie
jakiego parszywego yda? Norden umiechn si blado.
Musz ci chyba przypomnie co nieco o naszych zasadach,
Hagen. Nie chodzi tutaj ani o ciebie, ani o mnie, ani o adnego
parszywego yda, ale o rozkaz, ktry mam wykona. I nikt mi w
jego wykonaniu nie przeszkodzi! I ty take.
O Boe! wykrzykn Hagen. Nie wyjedaj do mnie z
tymi twoimi logicznymi wnioskami! Pomyl praktycznie! Miae
zadanie odstawi Breslauera do Le Havre'u. I odstawie. A reszt
zaatwimy teraz wsplnie, zgodnie z intencj Wesela.
A skd ty wiesz, jakie s intencje Wesela? nie ustpowa
Norden. Moje zadanie brzmiao: Dostawi Breslauera na
pokad i tam wrczy mu papiery.
Mj Boe, czy ty nie rozumiesz, co ten mierdzcy y-
dowski szakal moe narozrabia w Ameryce? Przecie ob-
smaruje nas niemoliwie!
Zaufaj Weselowi. On to wszystko sobie przemyla. Jego
rozkaz by jednoznaczny odstawi Breslauera na pokad!
Hagen jednak nie ustpowa.
A wic zrobimy tak! Odstawimy tego yda na pokad i
doprowadzimy do jego kabiny. A tam go zaatwimy. Ostatecznie
Mller nauczy nas, jak pozorowa samobjstwo.
Nie ma mowy! wrzasn Norden. Gdyby Wesel tego
chcia, powiedziaby mi to wyranie. Masz mi natychmiast
zwrci papiery Breslauera!
A jeeli nie zwrc, to co?
To ci, Hagen, zabij. Cakiem po prostu. Wtpisz w to?
Dawaj!
Hagen sign do wewntrznej kieszeni w marynarce i
wycign z niej dokumenty podry. Byy w grubej brzowej
okadce. Rzuci je Nordenowi pod nogi na wyoon kafelkami
podog toalety.
Natychmiast podnie! zada twardo Norden, trzy-
146
majc rewolwer w pogotowiu. Jeden faszywy ruch, Hagen, a
nasza grupa bdzie ju liczya tylko piciu czonkw!
No dobrze, ju dobrze powiedzia Hagen przez zby.
Musia si nisko pochyli, by podnie kopert z dokumentami.
Potem umiechn si kpico do Nordena.
Tym razem ty trzymasz palec na spucie, ale nastpnym
razem to moe by moja kolej. A wtedy musisz uwaa, eby si
nie polizgn!
To si jeszcze zobaczy! Hagen
rozemia si z przymusem.
Ale mog w dalszym cigu liczy na twoj przyja?
Oczywicie!
I nie bdziesz mnie obgadywa przed Mllerem ani przed
Weselem?
Dla mnie wane jest jedynie wykonanie mojego zadania
zapewni Norden. Mam nadziej, z twoj pomoc. Mog na to
liczy?
Moesz!
Wobec tego wsplnie zaprowadzimy Breslauera na pokad?
151
otaczajcy owaln twarzyczk o rysach starofrankoskiej
Madonny, Elisabeth, hrabianka von Tannen.
Peen godnoci solenny obrzdek powitalny, ktry wkrtce
nastpi, mia jednak pewne akcenty zayoci i widocznej
serdecznoci. Przyjaciel zblia si do przyjaciela. Do ojca
podchodzili synowie.
Faza pierwsza: Waldemar Wesel oderwa si od swojej grupy i
z nieco uniesionymi ramionami pody w kierunku hrabiego.
Hrabia rwnie wyruszy ku Weselowi, zrobi moe dwa, moe
trzy kroki. On te wycign nieco ramiona.
Waldemarze, mj drogi! zawoa hrabia. Naresz
cie znw ci widz!
Wesel za:
Jak to dobrze, Konstantinie, mc ci znowu zobaczy!
Wymienienie z naciskiem imienia hrabiego miao oznacza, e
s ze sob na ty i jak bardzo s zaprzyjanieni. Poklepywali si
wzajem po ramionach, jak gdyby obmacywali troskliwie jeden
drugiego.
Faza druga: Waldemar Wesel posun rycersko eleganckim
krokiem ku Elisabeth, ktra wprawdzie tkwia na swoim miejscu,
ale z umiechem podaa mu swoj praw do. Wesel j uj,
pochyli si nisko i ucaowa z nalenym szacunkiem.
Potem powiedzia serdecznie:
Jeste coraz pikniejsza, moje dziecko. Helena i Ma
gorzata w jednej osobie. A take przypominasz mi Beatrice
z Florencji.
Elisabeth rozemiaa si srebrzycie; tak twierdzi pniej nie
tylko Norden. Odpowiedziaa cicho:
Moe by chcia zosta moim Dantem, wujku Walde
marze?
Teraz rozemia si rwnie Wesel. mia si rwnie hrabia,
nie mniej serdecznie, lecz bardziej powcigliwie, miechem
myliwego w mrocznych lenych rewirach.
Faza trzecia: Brigadefhrer Wesel przedstawi swoich,
ubranych na t okazj w wietnie skrojone sportowe garnitury i
wieo obkutych w zasadach odpowiedniego zacho-
152
wania si w dobrym towarzystwie. A wic mski uprzejmy ucisk
doni dla hrabiego, ucaowanie rki dla hrabianki.
Natychmiast potem wywizaa si konwersacja.
Fantastyczna posiado, panie hrabio! stwierdzi
spontanicznie Hagen. Dosta w zamian pene uznania spoj
rzenie.
Po czym odezwa si Siegfried:
Co za wspaniae psy! Czy mona si z nimi pobawi?
Mam wrodzon sympati do tych szlachetnych zwierzt!
Berner i Bergmann wystpili jak zwykle razem:
Cudowne otoczenie, panie hrabio! Ten ogrd, te
fontanny! Czy bdzie wolno potem obejrze to wszystko
z bliska?
Nor den uj do Elisabeth dokadnie zgodnie z reguami
dobrego wychowania wieo wyuczonymi w Feldafig: powitanie
powinno by w duchu staroniemieckim, bardziej rycerskie ni
dworskie, uczucia moliwie tylko lekko zaznaczone, podkrelone
za mskie opanowanie. Tym razem jednak niezupenie si to
udao Nordenowi. Spojrza na Elisabeth i jkajc si wykrztusi:
Jestem uszczliwiony...
Uszczliwiony, askawa pani zagrzmia Hagen to nie
jest waciwe sowo do wyraenia tego, co czuj. Pani jest po
prostu potg, czcigodna hrabianko, jeeli wolno mi si tak
wyrazi.
Wszyscy prcz Nordena uznali t uwag za weso i
przyjacielsk. Cae towarzystwo od pierwszej chwili uwaao
pocztek tej wizyty za nader udany. Gos hrabiego, ktry teraz
przemwi, brzmia ranie i dwicznie:
Sprawia mi wielk rado, e mog tu przywita
i ugoci kolegw mojego przyjaciela Wesela. Mam na
dziej, e nie doznacie rozczarowania, przynajmniej co do
kuchni i piwniczki. Tu, w moim maym, ale spokojnym
wiecie, bdziecie mogli, zgodnie z yczeniem mojego
przyjaciela Wesela, spdzi na powietrzu kilka godzin,
wypocz i odpry si, aby zebra siy do nowych
zada.
153
Zeznania zoone przez hrabiego Konstantina von Tannen,
kilkadziesit lat pniej, na temat jego stosunkw z Waldemarem
Weselem:
154
Byo mi w gruncie rzeczy zupenie obojtne, o co tam chodzi.
Ale tylko do momentu, kiedy w kocu zaczli wciga do tej gry
moj crk. Wtedy zareagowaem kategorycznie. Zerwaem z
nimi.
155
przycigania. Jeeli to moliwe, na wszystkich razem. Musz si
nauczy patrze na ni jak na samotny wyniosy szczyt. To dodaje
bodca! Hrabia popatrzy nieufnie na Wesela.
A co si stanie, jeeli ktry z twoich ludzi zechce uwie
moj crk? Moe potajemnie? Moe z uyciem siy? S to
przecie zwyczajni modzi chopcy!
Ale wzorowo wychowani!
Dobrze, dobrze, Waldemarze. A co bdzie, jeeli, e tak
powiem, Elisabeth sama przejmie inicjatyw? Jeeli zainteresuje
si jednym czy drugim twoim chopcem?
Do tego wanie, Konstantinie, nie wolno dopuci pod
adnym pozorem! Wesel wyjania rzecz przekonywajco i
uroczycie. Wtedy caa reszta poczuaby si skrzywdzona, jeli
nie wrcz wzgardzona. To spowodowaoby wrd nich niesnaski.
Ja musz utrzyma moich ludzi nastrojonych na najwyszy ton.
Zgodnie z zasad: Uwielbiane kobiety stanowi natchnienie do
bohaterskich czynw!
Chciabym mie twoj fantazj, Waldemarze przyzna
hrabia z lekkim umiechem. Ty jeste twrczym czowiekiem,
przynajmniej w zakresie swoich koncepcji. Nie da si niestety
tego powiedzie o naszym Ortleiterze. Mam z nim same kopoty.
Wystarczy, e podasz mi jego nazwisko zapewni Wesel
a ju go nie ma. Jeeli masz jakiego kandydata na jego
stanowisko, to tylko daj mi zna. To przecie drobne potki!
Jeszcze co?
Pokj w wiey, w ktrym siedzieli, by niezwykle przyjemnym
miejscem. Bladoniebieskie ciany midzy szerokimi oknami byy
cae zawieszone trofeami myliwskimi. W rodku pokoju sta
ciki st z skatej dbiny, a na nim kilka butelek czerwonego
wina, starego, wieloletniego burgunda. Obok stou dwa wielkie
szerokie i gbokie fotele obite skr toczon we wzory.
Wypiwszy nieco wina, hrabia zapyta:
Jak mylisz, Waldemarze, da rad ten twj Fhrer? Ile czasu
mu jeszcze dajesz?
Znam te wszystkie kalkulacje, mj drogi odpar Wesel.
Niektrzy mwili, dwa miesice, nie wicej. Inni,
156
mniej lekkomylni, dawali mu najwyej dwa lata. Byli to w
gruncie rzeczy gwnie rozbitkowie weimarscy. A ja ci
powiadam, e Fhrer przeyje ich wszystkich.
Bo chyba ich wykoczy, co?
Pamitaj, mj drogi, e mamy do czynienia z geniuszem.
No dobrze, ale nawet jeeli tak jest, jak mwisz, to czy nie
otaczaj go hieny? Czy cae ich stado nie wyczekuje tylko
najmniejszej okazji, aby go obali? Na przykad SA pod
kierunkiem tego byego kapitana Rhma? Ten podobno od dawna
co knuje, a nawet mwi si o tym, e zamierza stworzy co w
rodzaju armii ludowej, opartej na szeregach SA. Jest to poza tym
zdeklarowany monarchista, nawet wcale sympatyczny, ale
cakiem pomylony.
Planowa, mj drogi, mona wiele.
Ale czy SA pod kierownictwem Rhma nie stanowi jednak
w Trzeciej Rzeszy siy bardzo potnej? A sam Hitler w swoim
,,Vlkischen Beobachter" czy nie napisa: SA jest i pozostanie
przeznaczeniem Niemiec"?
Z pewnoci odpowiedzia spokojnie Wesel. SA
mogaby by przeznaczeniem Niemiec, ale jedynie wtedy, gdyby
okazaa si tego godna. W innym przypadku jej przyszo moe
si okaza powanie zagroona.
Ale jak ty to sobie praktycznie wyobraasz, Waldemarze? W
kocu to s prawie dwa miliony ludzi! Kto pokona tak si?
Hitler? SS? Ty ze swoimi ludmi? Na czyj pomoc mona by tu
jeszcze liczy?
Na tych wszystkich, ktrzy si ju nauczyli myle no-
woczesnymi kategoriami. Wszystko jedno, czy z przekonania, czy
z wyrachowania. I zaliczam do nich rwnie ciebie, Konstantinie!
Ciebie wraz z twoimi szerokimi powizaniami z Wehrmachtem.
Midzy innymi dlatego przyjechaem do ciebie.
Czego ode mnie oczekujesz?
Kilku informacji. Moe take kilku adresw. W kocu
znasz, jak mao kto, ambitne plany twoich przyjaci z Wehr-
machtu. Ci na pewno nie bd chcieli da si podkupi przez
Rhma i jego SA.
Z ca pewnoci!
A zatem powinni temu przeciwdziaa. Na przykad
dostarczy nam jakich informacji o swoich przeciwnikach, ich
sabych stronach, moe nawet co bardziej konkretnego. Niech
przy tym nie bd maostkowi. Ich przyszo zaley od cisej
wsppracy z nami.
A wic sdzisz, e Hitler zdecydowaby si na radykalne
kroki. Przeciw wasnemu szefowi sztabu Rhmowi?
Tak odpowiedzia stanowczo Wesel. Nie ma innego
wyjcia. Ale to musi pozosta midzy nami.
Hrabia wcisn si nieco gbiej w fotel i przymkn oczy.
Wygldao na to, e rozmyla nad t spraw. Po chwili po-
wiedzia:
Mgbym ci od razu da dwa, a moe nawet trzy adresy. A
za kilka dni jeszcze par: w Berlinie, Szczecinie, Krlewcu,
Kolonii i Monachium. A po paru dalszych dniach moe co
wicej. Odpowiada ci takie rozwizanie? Powiedz mi jeszcze, co
mog tym ludziom w razie czego obieca?
Najlepiej, Konstantinie, gdyby mi sporzdzi imienn list,
a przy kadym nazwisku zaznaczy konkretne propozycje, wraz z
ewentualnymi yczeniami finansowymi. My naprawd umiemy
by wdziczni naszym sprzymierzecom!
Dobrze jest by twoim przyjacielem, Waldemarze!
162
To jest, zgodnie z zapowiedzi, pan Grabert, nasz wy
bitny znawca broni palnej. Pracuje dla fabryki w Solingen.
Wedug pana yczenia, Brigadefhrer, powierzono mu za
danie skonstruowania dla nas broni do szczeglnego uyt
ku: rewolweru mad in Germany.
Grabert otworzy swoj walizk, dugo odwija co starannie
otulonego kawakiem czarnego mikkiego aksamitu, wreszcie
wydoby ciki, stalowobkitny przedmiot i uroczycie pooy
go przed Mllerem.
Oto zamwiona przez pana bro specjalna, panie
Mller! To bro, jakiej jeszcze nie byo, pozwol sobie
stwierdzi. Absolutnie pewna i niezawodna. Przebija wszy
stko. Kaliber 10,5.
Mller podnis ciki lecy przed nim przedmiot i dugo
way w doni. Potem wrczy go Weselowi. Ten take, wyranie
zainteresowany, obraca go przez chwil w rku z pewnym
niedowierzaniem.
A wic wyprbujmy t bro! powiedzia.
Niech j wyprbuj zdecydowa Mller nasi najlepsi
strzelcy.
A wic Norden?
Hagen powiedzia Mller. On jest w strzelaniu
znacznie bardziej uzdolniony ni Norden, niech pan ma to
askawie na uwadze, Brigadefhrer. Co take moe oznacza
ostrzeenie, jeeli rozumie pan, co chc przez to powiedzie.
Natychmiast wezwano Hagena do holu. Po chwili na strzelnicy
zapalono wszystkie reflektory.
Grabert znowu starannie rozoy swoje czarne aksamitne
chusty. Delikatnym ruchem uoy na nich bro i amunicj, jakby
czyni przygotowania do religijnego obrzdu.
Hagen mia na sobie tylko brzow pasiast piam. Niemal
apczywie pochwyci rewolwer, ktry poda mu Grabert, i zacz
go obraca jak zabawk w doni.
Do ciki powiedzia. I natychmiast rzeczowo do
da: Ale jeli si t pukawk da to i owo zaatwi, to niech
sobie way.
I nie zastanawiajc si, stojc w szerokim rozkroku, wypali
pierwszy strza w tarcz przedstawiajc posta yda.
164
Nie moe zosta aden lad, adna dokumentacja. Jakiekolwiek
jej dodatkowe egzemplarze wolno wykona jedynie na
bezporednie zlecenie Himmlera, Heydricha albo jego, Wesela.
Grabert, ktry nigdy dotd nie otrzyma tak wysokiego
honorarium, nim si poegna, solennie obieca dochowa
tajemnicy. Jego talent konstruktorski zosta doceniony. Zdoby
uznanie!
Wesel i Mller pozostali znw sami. Obserwowali si spod
oka. Wreszcie Wesel zapyta:
Jak pan myli, panie Mller, naprawd przydadz si nam te
potne pukawki?
Jeszcze jak! - zapewni go Mller. Przy kalibrze 10,5
wystarczy jeden strza, gdy przy tych zwykych trzeba by uy
caego magazynka, by osign podobny wynik. Przecie ta
rczna armata dziaa jak dum-dum. Nie tylko przebija ciao na
wylot, ale jeszcze zostawia cholern dziur!
Waldemar Wesel wykaza w tym momencie orientacj w
zakresie techniki kryminologicznej:
Czy uycie takiej niezwykej broni nie jest zbyt atwe do
rozszyfrowania. Nawet przez kogo jako tako obeznanego z
balistyk? Czy to nie jest tak, jakby si zostawiao swoj
wizytwk przy ciele zabitego?
I wanie to powiedzia Mller mona obrci na
nasz korzy. Musimy tylko odpowiednio ustawi zwrotnice.
Jakie zwrotnice?
Widzi pan, w policji kryminalnej zazwyczaj prowadzi si
rejestr pewnych trucizn, materiaw wybuchowych, nietypowej
broni i wykorzystuje jako materia porwnawczy przy badaniu na
przykad jakiego cigu przestpstw.
I sdzi pan zareagowa natychmiast Wesel e daoby
si to wykorzysta do naszych celw?
Chyba bez wikszych trudnoci! Jeeli nawet Himmler nie
rzdzi jeszcze ca policj, bo pruska pozostaje pod kie-
rownictwem Gringa, to jednak obaj siedz w tej samej odzi, w
naszej. A zatem Heydrich, a nawet sam Fhrer moe ich
zobowiza do utworzenia jednej centralnej komisji dla
Ostatnie dni czerwca 1934 roku byy dla Grupy Wesela okresem
wzmoonej aktywnoci. Brigadefhrer przepdza ich z miejsca
na miejsce, jak pies pasterski swoje stado. Zawsze z Mllerem na
zapleczu. Przemierzali wzdu i wszerz blisze i dalsze okolice, w
peni zmotoryzowani, z aparatami nadawczymi, pozostajc stale
w cznoci midzy sob. Pdzili z Feldafig do Wiessee, stamtd
do Monachium, potem z powrotem do Feldafig.
168
Raffael, zgodnie z instrukcj, zbiera wszystkie napywajce
meldunki. Mller je przeglda i segregowa. Potem przekazywa
je Weselowi. A ten godzinami rozmawia przez telefon z
Berlinem. Gwnie z Heydrichem. Raz nawet z samym Fhrerem.
W tym okresie Mller nie przepuszcza adnej okazji, by
wiczy Grup Wesela w strzelaniu z nowej broni o kalibrze 10,5.
Prowadzi zajcia czasem bardzo wczenie rano, ale niekiedy
take w rodku nocy, nawet po najbardziej wyczerpujcym
wysiku. Przecitna, jak osigali w tych zrnicowanych
warunkach, wynosia dziesi punktw na dwanacie moliwych.
Byo to powane osignicie. Hagen uzyskiwa je bez trudu, ale
Norden take. Mller mg o tym z zadowoleniem zameldowa
Weselowi.
Ten z uznaniem pokiwa gow.
Pozostao ju tylko kilka godzin. Chyba, e Rhm zde
cyduje si w ostatniej chwili odwoa spotkanie. Ale to mao
prawdopodobne.
Tak wic zaledwie kilka godzin pniej, w nocy 30 czerwca
1934 roku, Wesel zebra wok siebie swoich ludzi. Wydao mu
si, e jeszcze nigdy ich nie widzia tak skupionych i gotowych
do dziaania. Oni z kolei widzieli w nim ska, ktrej nawet
trzsienie ziemi nie zdoa skruszy. Sta przed nimi jak opoka, a
za nim, niby czarny cie, Mller w ciemnym garniturze.
Przyjaciele! oznajmi Wesel oczekiwana chwila
nadesza! Jestecie gotowi?
Byli gotowi.
Prosz wobec tego, panie Mller, wyda ostateczne
rozkazy.
Mller odczyta je rwnym, spokojnym gosem, niby ko-
munikat meteorologiczny:
Grupa pojedzie dwoma samochodami. Zostay technicznie
sprawdzone, zatankowane, wyposaone w radiostacje. Mercedes
zabierze Brigadefhrera i jeszcze trzy osoby. Horch zabiera mnie
i pozostaych trzech. W obu wozach jeden z was usidzie za
kierownic.
Bdziemy utrzymywa sta czno ze sob, a take z
central w Feldafig, ktr bdzie obsugiwa Raffael. Pod-
169
czas caej akcji stacje nadawcze i odbiorcze bd pracowa na
innej ni dotychczas czstotliwoci. Pracujemy na fali 150.
Kady otrzymuje rewolwer 10,5. I do tego po trzydzieci sztuk
amunicji. To powinno wystarczy. Ja bd mia przy sobie
dodatkowy zapas. adnej innej broni, adnych granatw!
Wszystko musi odby si dokadnie tak, jak zaplanowano. Czy to
jasne?
Byo jasne.
Wtedy wczy si Wesel:
Czas naszej akcji jest bliej nieokrelony. Moe trwa
dwadziecia cztery godziny, ale moliwe, e bdziemy potrzebni
take pniej. A wic pena gotowo! Przystpujemy do roboty o
pierwszej w nocy! Czy to take jest jasne?
To te byo jasne.
171
No dobrze! Fhrer na pewno wie, o co mu chodzi. Co nie
oznacza, e nie moe powsta sytuacja, w ktrej nie bdzie
innego wyjcia jak zastrzeli Rhma. Choby w obronie wasnej.
Taka sytuacja, oczywicie powtrzy wolno Wesel
zawsze moe si zdarzy. Mona j nawet odpowiednio
zaaranowa, dajc Rhmowi mono signicia po bro. Wtedy
byoby ju po nim. Czy ci na tym zaley, Reichs-Fhrer?
No, nie mona tego cakowicie wykluczy.
Nie potwierdzi Wesel. Ale tylko w takim przypadku,
jeeli otrzymam odpowiedni rozkaz. Uzgodniony z Fhrerem.
Czy mam rozumie, e jest tak?
Chyba najlepszym rozwizaniem byoby szybkie zaatwienie
si z Rhmem.
Twoim zdaniem. Ale czy taka jest opinia Fhrer a?
Oczywicie Fhrer sam zadecyduje odpowiedzia
pospiesznie Himmler. Ja nie chc i nie mog go wyrcza. To
bya tylko rada.
Rady s zawsze dobre. Ale rozkazy s lepsze zauway
ironicznie Wesel. Czekajmy wic na Fhrera!
175
A
dolf Hitler, im by bliej celu, tym bardziej wydawa si
zdecydowany. Przez duszy czas milcza, obmylajc
widocznie plan dziaania. Zacisn wargi. Jego
podbrdek dygota. Gdy wysiad z samochodu przed
hotelem, potkn si i omal nie upad. Natychmiast jednak
odzyska rwnowag. Towarzyszyli mu Hagen i Norden,
ubezpieczajc z prawej i lewej strony. Wesel pozosta par
krokw za nimi.
Hitler pdzi teraz jak szalony do przodu. Norden i Hagen starali
si biec o dwa kroki przed nim. Tu przed wejciem doczyli do
nich Berner i Bergmann, z prawej za Siegfried i Hermann,
wszyscy z wycignitymi rewolwerami, i tak wpadli do holu,
ktry by pusty o tej porze. Norden wali teraz kolb swego
rewolweru w drzwi pokoju, w ktrym zatrzyma si Rhm. Drzwi
si otworzyy. Rhm sta przed nimi w dugiej biaej nocnej
koszuli i patrzy ze zdumieniem na swego Fhrera.
Ty tutaj?
Aby si z panem policzy!
Ty ze mn? Rhm patrzy na niego wytrzeszczonymi
oczami. Ja przecie jestem twoim przyjacielem! Mao masz
takich!
I chyba tak naprawd musiao by. Hitler bowiem z nie-
wieloma ludmi by na ty, a Rhm do nich nalea.
Pan mnie zdradzi! krzycza Hitler. Naduy pan
mojego zaufania! Tym samym przekreli pan swoje ycie,
Rhm!
Rhm gorczkowo szuka waciwych sw odpowiedzi.
I ty, Adolf, to mwisz? wykrztusi wreszcie. Po tym
wszystkim, comy razem przeyli?
Zbdne gadanie! zawoa Wesel z korytarza. Wy-
prowadzi go!
Ernst Rhm spojrza w kierunku Waldemara Wesela. Nie mg
wydoby z siebie sowa. Nim zdy cokolwiek powiedzie,
Hagen i Norden wepchnli go do jego pokoju. Owiadczyli mu,
e jest aresztowany. I teraz milcza, nadal nie rozumiejc, o co
chodzi.
Teraz numer dwa rozkaza Wesel. Naprzeciwko!
176
Siegfried i Hermann wywayli drzwi. Zapalili wiato. Z ka
wyskoczyli niemal rwnoczenie Obergruppen-Fhrer Heines i
jaki aksamitny modzieniaszek", obaj nadzy.
To haba wrzasn na ich widok Hitler. Ja nie
mog na to patrze, Heines!
OberGruppenfhrer wskoczy z powrotem do ka, usiad i
okrywajc si do poowy, niemal butnie powiedzia:
To przecie nie byo dla pana adn tajemnic. Ju
od lat pana o tym informowano. Skd teraz to nage obu
rzenie?
Tymczasem aksamitny modzieniaszek", widzc u wity
Fhrera, wycignite rewolwery, pad na kolana i prbujc
doczoga si do drzwi jkliwie zapewnia:
W naszym przypadku to mio, czysta mio! Prosz
mi wierzy!
Jeden strza z rewolweru Hermanna roztrzaska mu gow.
Fhrer wycofa si z pokoju, a tymczasem Siegfried chwyci wp
OberGruppenfhrera, wycign go z ka i powlk na korytarz,
gdzie przejli go w swoje rce ludzie z SS. Rzucali nim jak
paczk, ktra co chwila spada z przeadowanego wzka.
Strza, ktry pooy aksamitnego modzieniaszka", za-
alarmowa wszystkich mieszkacw pensjonatu. Z pokojw
zaczli wybiega na wp ubrani mczyni. Wszystkich ich
pooyy trupem nastpne strzay.
Liczba zabitych w tej rzezi o porannej godzinie wyniosa ponad
dwadziecia osb. Chwil pniej leeli na podwrku za domem
jak wyrzucone miecie.
Dopiero w dwa tygodnie pniej Hitler poinformowa o tych
wydarzeniach Reichstag, ktry obradowa w gmachu opery.
Berliczycy, pokpiwajc z Reichstagu, nadali mu potem
przydomek wielkoniemieckiego chru", gdy jedyn jego
reakcj na przemwienie Fhrera byo odpiewanie hymnu
narodowego.
Przedtem jednak Hitler owiadczy:
Niech kady wie, e jeeli odway si podnie rk
na pastwo, czeka go mier!
177
Wyjanienie Herberta Hubmanna, wczmutego dyrektora
hotelu w Bad Wiessee:
179
Rhm spojrza na niego z ukosa.
A jeeli podpisz, to co? Uwolnicie mnie? Bd mg robi,
co zechc. Na przykad wrci do Ameryki Poudniowej, gdzie
mnie jeszcze ceni i gdzie mam przyjaci? Pozwolicie mi?
Ju nie odpowiedzia Wesel z surowym wyrazem twarzy.
Ma pan tylko zoy swj podpis pod tym owiadczeniem,
jako ostateczny akt na rzecz Fhrera. Jest pan gotw?
A jeeli nie? Rhm, wyprostowany, sapa ciko.
Hitler nie odway si ot tak po prostu zamordowa mnie. Jednego
z niewielu swoich przyjaci, z ktrymi by na ty! Swego
najbardziej oddanego wsppracownika! Walczylimy przecie
rami w rami! Takich rzeczy on nie moe zapomnie!
Pan take nie moe powiedzia Wesel. I na to Fhrer
liczy. Powinien pan by mu za to wdziczny, Rhm!
On si nie odway, nie, nigdy si nie odway nas zlik-
widowa, a szczeglnie mnie!
Wszyscy pana wsppracownicy, Rhm, zostali ju skazani,
a wyroki bd wykonane dzi albo jutro. Egzekucja odbdzie si
tu, na dziedzicu wizienia. Moe pan przyglda si, jeeli pan
zechce. Potem zostanie ju tylko pan.
Rhm zachwia si na nogach.
A wic wyznaczono ju mojego morderc?
Zaatwi to kto obecny teraz w tym pomieszczeniu!
183
trafiaj z odlegoci dziesiciu metrw w najmniejsz muszk,
zanim zdy poruszy skrzydekami.
Brigadefhrer Eicke przyjrza si uwanie stojcym obok
Wesela modym ludziom.
A wic ktry idzie ze mn?
Wesel przmruy oczy, rozkoszujc si t sytuacj. Mia
jeszcze czas na podjcie decyzji.
Obaj, jak powiedziaem, s rwnie dobrzy. Mj wybr nie
oznacza, e jeden jest lepszy, a drugi gorszy.
A wic kto? wykrzykn Norden, nie mogc ju duej
znie napicia.
Hagen.
Nie ja?
Powiedziaem: Hagen!
Wobec tego idziemy, Brigadefhrer!
Eicke ruszy pierwszy, Hagen za nim.
Wesel i Norden pozostali sami. Przez mae okienka z trudem
przenikao wiato soneczne.
Dlaczego nie ja? zapyta raz jeszcze Norden.
Wesel popatrzy na niego przecigle. Pobaliwie i suro
wo zarazem.
Zapamitaj jedno, Norden. Ja tu rzdz, ja sam! Rozu
miesz? I wiedz, e czekaj nas jeszcze znacznie wiksze,
znacznie waniejsze zadania. I wtedy wyznacz do nich cie
bie, Norden. Jasne?
185
E rnst Rhm, ktrego zwoki ogldaem po mierci, zgin
od strzau w gow, ktry tak zmasakrowa jego twarz, e
trudno byo go rozpozna. Jedna krwawa masa! Obecny
przy tym technik kryminalistyczny stwierdzi, e uyta
bro bya jakiego niezwykego kalibru, chyba 10 milimetrw, a
moe nawet wicej.
Ponadto oddano jeszcze drugi strza, ale nie do ciaa. Trafi w
cian celi. Jej kaliber odpowiada zwykemu subowemu
pistoletowi typu Walter 7,65, takiemu, jaki mia Eicke.
Czy mona z tego wyciga jakie wnioski? Co ja o tym sdz?
Ja jestem tylko lekarzem, nikim innym.
188
Fhrer podszed do niego i, widocznie take wzruszony,
oznajmi:
Brigadefhrer Wesel, na wniosek naszego wsplnego
przyjaciela Heydricha i w uzgodnieniu z Reichsfhrerem
SS, mianuj ci Gruppenfhrerem SS.
Popatrzyli sobie w oczy. Ucisk doni. Pochylenie gowy.
Gratuluj! powiedzia Heydrich niemal serdecznie.
189
w szczeglnoci o mnie. Chcia tego dokona po moim trupie!
Wyznaczyli ju nawet mojego zabjc, niejakiego Stan-
dartenFhrera Uhla, ktry na szczcie take ju nie yje.
Zmusio to mnie, moi drodzy przyjaciele, w kocu do dziaania,
do przeciwstawienia si temu wszystkiemu. Tylko tak drakosk
metod, przykadnym ukaraniem przestpcw, mona byo
zapobiec nieobliczalnym nastpstwom tego spisku. I tak
zdecydowaem si na zastosowanie rodkw, w ktrych realizacji
macie tak znaczcy udzia. Nie mogo by inaczej, skoro nasza
egzystencja i uznawane przez nas widzenie wiata znalazo si w
miertelnym niebezpieczestwie. Ta godzina prawdy musiaa
nastpi!
Pragn wam powiedzie co jeszcze: My jestemy Rzesz! I
naszym podstawowym obowizkiem jest strzec jej jak oka w
gowie! Musimy by w kadej chwili gotowi na odparcie
wszelkiego rodzaju atakw. Kto wtpi w nasz spraw, nie jest
godny y! I bdziemy takich pozbawia ycia na mj rozkaz,
ktry wy wykonacie. Wiem teraz i jestem z tego powodu bardzo
szczliwy, e mog w kadej sytuacji na was liczy. e jestecie
gotowi do tej suby. Dzikuj wam, przyjaciele!
190
go bycie chcieli, przyjaciele? Chtnie wysucham waszych
propozycji.
Przydaoby si odwiedzi hrabiank zareagowa
natychmiast Hagen. Pi tego wieczoru niemiecki winiak.
Moglibymy tam poby kilka dni. Troch pojedzi konno,
zapolowa i co si tam jeszcze przydarzy.
Norden popar ochoczo ten pomys. On pi dzisiaj tylko
szkock whisky.
Sdz, e hrabianka ucieszyaby si z naszej wizyty. Daa mi
to wyranie do zrozumienia.
Mnie te wtrci Hagen.
Rozbawiony tym Wesel spojrza teraz w kierunku Hermanna.
Ten zaproponowa:
Maa wizytka na Leopoldstrasse te byaby nieza. Hermann
popija Steinhagera i to prosto z dzbana,
Wesel popatrzy teraz na Siegfrieda z pytaniem:
A co ty o tym sdzisz?
Dla mnie wszystko dobre zapewni Siegfried, nie lubicy
stwarza sobie i innym problemw. On tego wieczoru pi koniak,
i to taki, ktry mia tyle lat co on sam, dwadziecia dwa.
W zasadzie to wszystko jedno, gdzie si bawimy wtrci
si Berner, mrugajc do Bergmanna. Obaj pocigali zdrowo din
z lodem ze wsplnego litrowego kufla. Najwaniejsze, eby
nam si podobao, i naturalnie tobie, Gruppenfuhr er.
Waldemar Wesel miejc si potrzsn gow i nagle
spowania.
Co z was za ludzie! A ja zabiegaem dla was o moliwie
najlepsz edukacj. Staraem si systematycznie rozszerza
wasze horyzonty, kazaem wam uczy si jzykw obcych,
dbaem o podniesienie waszego poziomu kulturalnego!
A wy co? Otwieraj si przed wami takie moliwoci jak
podre do Rzymu, Parya, Londynu! Przyjrzenia si na
miejscu ruchom faszystowskim, dekadencji francuskiej,
kramarstwu brytyjskiemu! Ale wycie do tego jeszcze nie
doroli! Widz, e musicie si jeszcze sporo nauczy.
Chciaem zrobi z was panw wiata, a nie pospolitych
pijakw, ktrzy chlaj jak winie! A wic koniec na dzi!
191
Raffael, wynie butelki. Resztki wyla do zlewu! Od jutra
zaczynacie znw y na serio. Poznawa, co znaczy prawdziwa
rado istnienia! Zobaczymy, jak to bdzie. Zrozumiano?
Caa szstka wstaa bez sowa i lekko chwiejc si na nogach
znika z jadalni. Mller, ubawiony, odprowadza ich wzrokiem.
Raffael krzta si jeszcze chwil, a potem i on odszed.
Wesel i Mller pozostali w holu sami. Cho za oknami wstawa
ju nowy dzie, tu wci jeszcze paliy si wiata.
193
ganiom! Ale wspomnia pan o jakich przeszkodach. Co pan ma
na myli?
Mller sign po kieliszek. Wypi. Zwleka z odpowiedzi. Z
zachowaniem caego ceremoniau zapala cygaro; by jedynym,
ktremu wolno byo w Feldafig pali, i to bez kadorazowego
pytania o pozwolenie. Docenia to.
No dobrze, Gruppenfhrer, powiem panu naturalnie, co jest
mi wiadome. Chodzi tu, szczerze mwic, o hrabiank Elisabeth.
Niektrzy z naszych chopcw wyranie okazuj szczeglne
zainteresowanie jej osob. Mogoby to spowodowa pewne
komplikacje.
Czy zebra pan jakie materiay dotyczce hrabiego i jego
crki?
Oczywicie. Tak jak o kadym, kto wchodzi w jakikolwiek
kontakt z nasz grup.
Wesel z lekkim niepokojem spojrza na Mllera.
Ma pan jaki materia obciajcy?
To zaley, jak na to spojrze odpowiedzia Mller
uspokajajco. Raczej takie oglnoludzkie sabostki. Dla nas,
ktrzy dobrze znamy ycie, zasuguje to tylko na pobaliwy
umieszek, ale nie dla takich systematycznie hodowanych przez
nas idealistw, jak nasi chopcy. Oni mog w peni funkcjonowa
tylko wtedy, jeeli ich wiat wydaje im si czysty i nieskalany.
A co nie tak?
No, niekoniecznie, zwaszcza w otoczeniu hrabianki
Elisabeth.
Ale, za przeproszeniem, panie Mller, na jakiej podstawie
pan tak myli? Wydawao si, e Wesel nie wie, czy si
oburza, czy mia. Ostatecznie znam Elisabeth od dziecka.
Czy pod kadym wzgldem?
Co ma pan na myli? Oczywicie, ma swoje sabe strony,
jest piekielnie witalna, ale kiedy si o tym wie, mona to nawet
wykorzysta. Moliwe te, e jest asa na pienidze i zaszczyty,
ale to rodzinne, i te daoby si obrci na nasz korzy.
Gdyby to byo wszystko, Gruppenfhrer, to z tym sobie
jeszcze mona poradzi. Ale tu chodzi o co zupenie
innego. Hrabianka Elisabeth jest, okrelajc to delikatnie,
ogromnie zmysowa.
Czyby? zastanowi si Wesel z min wiatowca.
Wcale na to nie wyglda. Czy to s paskie podejrzenia?
Wicej. Mam na to dowody. I to do drastyczne. S pewne
szczegy wskazujce, e mona by tu mwi o nim-fomanii.
Wesel przestraszy si teraz nie na arty. W lot si zorientowa,
co to moe oznacza: niespodziewane nage zburzenie tak
starannie przez niego budowanego idealnego obrazu.
Cholerna sprawa, Mller! Jeeli tak si rzeczy maj...
...to ta osbka mogaby szybciutko rozwali nasz grup
dokoczy Mller z luboci zacigajc si cygarem.
195
polowanie. Co najmiej dwch z nich chepio si, e odbyli z ni
stosunek, i to na tej samej platformie strzelniczej; dalej,
miejscowy andarm, ktrego potem pospiesznie przeniesiono do
innej miejscowoci; ogrodnik, ktrego hrabia wysmaga pejczem;
take paru ziemian z ssiedztwa oraz ich synowie, czterech czy
piciu.
...istniej take podejrzenia, czego jednak nie udao si
udowodni, e take sam hrabia ze swoj crk...
196
a godzin przed zapowiedzian wizyt szstki, w zamku
197
i poow ssiadw. Ale pamitaj: moi ludzie s dla ciebie tabu.
Jasne?
Hrabianka nadal umiechaa si do niego, nie biorc mu
bynajmniej za ze jego sw.
Ale wujku, co najmniej dwch z twoich ludzi nie interesuje
mnie wcale, Berner i Bergmann. Oni s chyba w ogle nie do
tego. Siegfrieda bardziej interesuj zwierzta ni kobiety.
Hermannowi jest najwidoczniej obojtne, kogo dopadnie,
pokojwki czy hrabianki.
wietnie to podpatrzya, Elisabeth potwierdzi Wesel.
Ale jak to jest z Hagenem i Nordenem?
Hrabianka spojrzaa na rozkwite w peni krzaki r.
Byoby mi bardzo trudno, gdybym si musiaa zdecydowa
na ktrego z nich. Hagen jest ogromnie mski, a Norden jest
typem bardziej bohaterskim. I, jakby w rozmarzeniu, dodaa:
Ach, gdyby tak mona byo z oboma...
Nie wykrzykn Wesel. Tylko nie to, dziewczyno! Ani
rwnoczenie, ani po kolei! Powinna wiedzie, e dla mczyzny
zdobycie kobiety to wygranie bitwy. I kady, komu udao si
bitw wygra, bdzie si tym chepi. I tego wanie trzeba za
wszelk cen unikn! Czy nie rozumiesz?
A czy musz?
Musisz, Elisabeth! Koniecznie! Nalegam na to! Take w
interesie twojego ojca! Uczestniczysz w pewnej grze, ktrej
reguy ja ustanawiam. Czy moesz to uzna?
Zgodzia si. Przynajmniej tak gono stwierdzia. Ale po
chwili pozwolia sobie na uwag, ktra zaniepokoia Wesela:
Jeste takim cudownym czowiekiem! Ty wszystko ro-
zumiesz! Mona ci tylko podziwia! Ty jeste prawie jak
Goethe!
Jak kto, prosz? zapyta skonsternowany Wesel.
Jak Goethe! Nawet jeste do niego podobny. Twoje
maksymy i on take mgby napisa, gdyby y w naszych
czasach. A czy majc osiemdziesit lat nie y z osiemnas-
tolatk? Co o tym sdzisz, wujku Waldemarze? Ojciec nie miaby
nic przeciwko temu, gdyby do czego doszo midzy nami...
198
Wesel odnis wraenie, e grunt usuwa mu si spod stp, e
musi si ratowa, natychmiast wyrwa z tej sytuacji.
Bardzo mi pochlebiasz, moja droga. Wrcz niezwykle.
Marzenia mog by niezwykle kuszce. Ale musimy si trzyr^ia
rzeczywistoci! Ty, twj ojciec i ja!
199
Po kawie hrabia, nie omieszkawszy zapyta przedtem o zgod
Wesela, podnis si od stou. Gocie rwnie wstali i rozproszyli
si wok. Hrabia i Wesel pozostali teraz w sali jadalnej sami.
Znw zasiedli naprzeciwko siebie przy frankoskim winie.
Najpierw obaj milczeli przez dusz chwil. Po czym hrabia
pochyli si ku swemu przyjacielowi Weselowi i powiedzia:
Jak ten Hitler potrafi si rozprawi ze swoimi przeciw-
nikami z SA! Poradzi sobie! Moje uznanie, mj drogi! Jak tak
dalej pjdzie...
Przecie zawsze ci to mwiem powiedzia jakby
rozmarzony Wesel. Tylko nie chciae mi wierzy.
Tak, tegomy si nie spodziewali przyzna hrabia. Ale
to mnie przekonao. Twj Fhrer zasuguje na szacunek. Co
moglibymy dla niego zrobi?
Wesel, zadowolony, umiechn si do swego przyjaciela.
Nie zamierzasz przecie zaoy oglnonarodowego
Towarzystwa Przyjaci Hitlera? A moe by chcia wstpi do
partii?
No, niekoniecznie. Jeli o to chodzi, jest ju chyba za pno.
Waldemar Wesel przybra wyraz twarzy myliciela, jakby
wanie wykuwa swoj now maksym.
Istnieje wszake jeszcze cakiem inna moliwo.
Jaka na przykad? ywo zainteresowa si hrabia.
Gruppenfhrer spojrza na niego przenikliwie, jakby rozwaa,
czy moe przed nim wyoy na st swoje karty, prawie
wszystkie karty. Przedtem musia si nieco wzmocni, wychyli
wic do dna swj kieliszek. Dopiero potem, z gbokim namysem
chirurga, ktry przystpuje do pierwszego cicia, przemwi:
Widzisz, mj drogi, wedug starej pruskiej doktryny
wojskowej, maszerujemy oddzielnie, aby si poczy dla
wygrania ostatecznej bitwy. Wygra jeden lub drugi, z za-
pewnieniem wsplnych korzyci dla obu.
Co chcesz przez to powiedzie? przerazi si hrabia.
Czy nie ufasz, e twj Fhrer potrafi zachowa wadz w
Niemczech? Przynajmniej na najblisz przyszo?
Ale nie, wierz w niego stwierdzi Wesel. Tylko e nikt
nie moe wiedzie, jak dugo potrwa owa najblisza przyszo. I
to musimy mie na uwadze.
Czy on wci nie mwi o tysicletniej Rzeszy?
Zapewne, zapewne! I to nawet dosy przekonywajco. Ale
gdzie to si dotd wydarzyo w historii? Przecie nie mona take
wykluczy, e z tego jego tysiclecia ju za dziesi lat pozostanie
tylko wspomnienie.
I sdzisz, e naley si z czym takim liczy?
Ja nic takiego nie powiedziaem, w kadym razie oficjalnie
nie powiedziaem rzek z naciskiem Wesel. Takie
zapewnienia midzy nami byyby zreszt zbdne.
Hrabia przytakn w zamyleniu gow.
Mona by byo wobec tego przypuszcza, e uda mi si
zachowa moj pozycj. Czy moesz mi to zagwarantowa?
Cakowicie zapewni Wesel. Poniewa wiem, e mog
na tobie polega.
Hagen do Elisabeth:
Norden do Elisabeth:
205
Ju w holu hotelowym wschodnie dywany, renesansowe
gobeliny, toskaskie marmury, meble i wazony z najlepszych
rzymskich warsztatw rzemielniczych. A do tego wietna kopia
synnej rzymskiej wilczycy, ktrej wymiona radonie ss dwaj
chopcy, mali Romulus i Remus.
W recepcji powita ich wwczas jeszcze bardzo mody, ale
cieszcy si duym uznaniem gorliwy pracownik hotelowy z
nienagann znajomoci jzyka niemieckiego. Nie byo to zreszt,
jak naleao si spodziewa, dzieem przypadku. Mody czowiek
nazywa si Huber, a na imi mia Francesco, czyli po niemiecku
Franz.
Witamy, panie profesorze powiedzia do Wesela.
Czeka ju na pana kilka telegramw. Odebralimy te
kilka telefonw. Notatki o nich s ju w pana pokoju, ktry
zgodnie z paskim yczeniem zosta zarezerwowany mi
dzy pokojem pana Raffaela a pana Mllera. Dla pozostaych
panw s przygotowane pokoje na najwyszym pitrze,
z azienkami. A teraz pozwalam sobie yczy panom przy
jemnego pobytu w naszym hotelu i wielu przyjemnoci
w naszym miecie.
207
By wrd nich rwnie pewien profesor ze Stanw Zjed-
noczonych. Bardzo godny starszy pan. I bardzo skromny. By
chyba ydem. Musz stwierdzi, e zdoby moj szczegln
sympati.
Zaniepokoio mnie jedno, cho sam nie wiem dlaczego. Ot
wydawao si, e on szuka kontaktu z t grup niemieckich
turystw. Nazywa si Breslauer.
208
Znasz mnie przecie, a zatem wiesz. Po co wic pytasz?
Wci mi si zdaje, e ty mnie jeszcze nie znasz, Bres-lauer,
inaczej by si tu nie zjawi. Zawsze cieszyem si na myl, e si
jeszcze spotkamy, ale dopiero za tysic lat, albo u ciebie w
Ameryce, albo u mnie w Berlinie. Ale nie tak, nie tutaj. Mller
odsun swj talerz. Straci chyba nagle apetyt. - Jak nas tu
odnalaze?
To byo cakiem proste. Miaem w kocu mono uzy-
skania pewnego pojcia o waszym elitarnym przekonaniu o
wasnej wyszoci. Ja wiem: najlepsze nie jest dla was
jeszcze do dobre! A wic w Rzymie to hotel Hasslera. 1 wanie
tu ja take si znalazem.
Czy ty, czowieku, cakiem zwariowa, Breslauer?
zapyta zdesperowany Mller. Przecie w Ameryce bye
bezpieczny! Ale tu, we Woszech, niczego ci nie mog
zagwarantowa. Wyjedaj std jak najszybciej! Jeszcze raz ci
pomog, ale to ju po raz ostatni!
A co, drogi przyjacielu, jeeli ja wcale tego nie chc?
Mj Boe, Breslauer! Chcesz odgrywa mczennika? Tu, w
tym kotle czarownic? Tak zwariowany moe by tylko yd! Ale
ani myl si z tym pogodzi. Naprawd nie zasuyem na co
takiego!
Mller by wcieky. Wanie sobie myla, e wszystko
przebiega tak gadko. Podr do Rzymu okazaa si najprostsz
spraw pod socem. Jego przezornie nawizane kontakty z
policj wosk dziaay nienagannie. Wesel uda si na audiencj
do Duce. Chopcy wybrali si na jak rozrywk do miasta. A tu
wanie pojawia si ten Breslauer!
Lepiej by byo, gdybym ci nigdy nie spotka!
stwierdzi Mller sapic ciko. e te musia mi si
przytrafi kto taki jak ty! I czy ty nie mgby pozosta
w swoim wiecie, skoro nie naleysz do naszego?
Ale nasz wiat take naley do Niemiec! Nie wolno ich
tak po prostu odda w rce Hitlera!
Mller wyranie ju nie panowa nad nerwami. Na cay gos
zawoa kelnera i zada rachunku, chocia nie podano mu
jeszcze gwnego dania. Powiedzia do Breslauera:
Przyjmij do wiadomoci, e ja nie dopuszcz do tego,
eby mj jedyny wiadek obrony mia zoy sam siebie na
209
otarzu jakich duchowo-religijnych roje! Jestem a tak wielkim
egoist! Jestem taki, bo dobrze wiem, co si tu w tym
ostatecznym obdzie w Niemczech szykuje i co z pewnoci
zostanie zrealizowane! Mianowicie oczyszczenie tego kraju z tak
zwanych obcych elementw, co w praktyce oznacza zagad
ydw. I ty o tym dobrze wiesz, Breslauer. Zawsze o tym
wiedziae! Czyby co ci zmcio twj brylantowy mzg? Nie
mog sobie tego inaczej wyjani. Nie mog i nie chc! Nie
cierpi tego, aby kto taki jak ty znw znalaz si w Niemczech!
Mller zamwi sobie podwjn grapp, mocno pachncy
pnocnowoski trunek. Breslauer zamwi to samo i ku
zaskoczeniu Mllera wypi go duszkiem. Jednak wyranie bez
wikszej przyjemnoci, zakrztusi si nawet kilka razy.
Mller, drogi przyjacielu powiedzia po namyle czy
przypominasz sobie nasze nocne rozmowy w Fel-dafig, kiedy
prbowalimy komentowa Stary Testament? Nasze rozwaania
kryy przede wszystkim wok pojcia sprawiedliwoci. A
raczej nawet tego, co Biblia nazywa: m sprawiedliwy. Gdyby
si znalaz kto taki, nie zginyby Sodoma i Gomora! I to jest
wanie moja sytuacja!
Znale tego jedynego sprawiedliwego pord milionw
innych, ktrych ten system nieodwoalnie skaza na zagad? I dla
takiej sprawy nadstawiasz gow? Mller jakby si oywi.
I nawet wiem, kogo masz na myli! Tego Nordena! I wanie dla
tego Fausta z prowincjonalnego teatru, dla tego potomka
Nibelungw masz nadstawia karku?
Breslauer nie patrzy na Mllera.
Powiedzmy tak: Ten Norden wyranie si stara rozwija
dobre strony swojej osobowoci. Moe nie umie jeszcze
metodycznie myle, ale prbuje. I trzeba mu w tym pomc.
Take Siegfried ma dobre skonnoci, co wida po jego stosunku
do zwierzt. Sdz, e tymi dwoma warto by byo si zaj,
podj jak ostatni prb. Nie sdzisz?
Masz std znikn rozstrzygn Mller z waciw mu
energi. Jak najszybciej i ostatecznie!
210
ller zaprowadzi Breslauera do jego pokoju ho-
212
szystko do tego momentu przebiegao bez zakce.
213
Rzecz w tym, e do tych parszywcw, majcych si za
literatw, trudno si dobra. Gadaj, gadaj, produkuj jakie
filozoficzne wypociny, ale udowodni nic im nie mona, cho
wiele razy prbowalimy.
Tego to ju zupenie nie mog zrozumie ostro oznajmi
Hagen. U nas w Niemczech takie typy nie mogyby istnie!
My bymy dawno ich zaatwili, metodycznie i systemowo!
Ale nie jestemy u siebie rzuci Berner, starajc si
zagodzi atmosfer. Mrugn przy tym do Bergmanna.
Siegfried poszepta chwil z Nordenem, po czym wsta, poszed
do telefonu i zadzwoni do Mllera, przedstawiajc mu sytuacj.
Ale ten go odprawi.
Hagen za cign dalej z tonem groby w gosie:
e te musimy na to bezczynnie patrze!
Ale za to te baby tutaj s wcale nie najgorsze zauway
niemal rozmarzony Hermann. A si prosz! Czy daoby si
co tu nawiza?
U nas w Rzymie, panowie objani Mario mwi si, e
z mod dziewczyn mona tylko niekiedy, z narzeczon nigdy, z
matk zawsze! Wzbudzio to ogln wesoo, wic jeszcze
doda: Ale te pikne zasady nie znajduj chyba zastosowania w
tych kawiarniano--intelektualnych krgach. Oni tu si rzdz
wasnymi prawami.
Wobec tego musimy ich rozpdzi na cztery wiatry
powiedzia Hagen i podnis si z krzesa, zachcajc spojrzeniem
Hermanna, by do niego doczy.
Warto by byo dorzuci dobrodusznie Hermann. Ci
gwniarze do pit nam nie doroli!
O mj Boe! wykrzykn przeraony Mario. Panowie,
nie rbcie tego! Tego nam nie wolno!
Wam nie wolno, ale nam wolno! oznajmi zdecydowanie
Hagen.
Za jego przykadem podnis si i Hermann, rwnie gotw do
boju.
W przecigu kilku minut doszo w kawiarni Dante" do oglnej
kotowaniny. Zaczo si od tego, e Hagen i Hermann potrcili
kilku mczyzn i oznajmili im po niemiecku:
214
Odsu si, wszarzu! albo: Wyno si std, twoja gba mi
si nie podoba! albo te: Nie mog wprost cierpie takiego
gwniarza jak ty! Jak std nie znikniesz, zrobi z ciebie siekany
kotlet!
Pocztkowo Wosi nie reagowali na zaczepki. Moe dlatego, e
nie rozumieli ani sowa z tego, co si do nich mwi po niemiecku.
Szybko si jednak zorientowali w grobie sytuacji. Niektrzy
wyszli, inni prbowali ustpi miejsca obcym przybyszom.
Wreszcie znalaz si kto, kto gwatownie odsun rk, ktra go
chwycia za rami. I wtedy ta rka uderzya go w twarz.
I wtedy si zaczo! Kobiety gono piszczay, mczyni
zaczli wzajem na siebie napiera i potrca si. Poszy w ruch
krzesa, za chwil z hukiem roztrzaskao si lustro, kto zacz
wy jak skopany pies. Woano o pomoc. Popyna krew. Ludzie i
meble wypadali na ulic. Sycha byo trzask tuczonego szka,
charczenie ludzi, odgosy walki!
Wtedy na sal wkroczya policja.
Zaraz potem pojawi si Mller.
215
Prosz, panie profesorze, niech pan siada. Jestem pe
wien, e nie chce pan tu wywoa adnego skandalu. Ja zre
szt take.
U Breslauera widoczne byo zdenerwowanie, twarz mia zlan
potem. Gos jego zabrzmia jednak niespodziewanie dwicznie,
tak jak wtedy, kiedy prowadzi wykady w Feldafig:
Nie zdziwi si pan zbytnio, widzc mnie tutaj?
Wesel rozemia si.
Wiedziaem, e pan jest w Rzymie. Czekaem na pana,
wczeniej lub pniej. Gdyby si pan sam u mnie nie zjawi,
odszukabym pana.
Skd pan wiedzia, e tu jestem? Od kogo?
Nie od pana Mllera, jeeli chce pan wiedzie. Sdz
zreszt, e powiedziaby mi o tym. Co by zreszt znacznie
uprocio spraw. Widzi pan, nasza grupa, do ktrej wspaniaego
wyksztacenia i pan take znacznie si przyczyni, panie
profesorze, zostaa podporzdkowana bezporednio Fhrerowi.
Stalimy si zatem wszyscy przedmiotem szczeglnego nadzoru i
ochrony. Pan take. Tak wic nawet w Stanach Zjednoczonych
by kontrolowany kady paski krok, co zreszt nie przedstawiao
specjalnych trudnoci. Otrzymaem wic meldunek o paskiej
podry do Europy i paskim pobycie w Rzymie. A wic kiedy
pan wyldowa, gdzie si pan zatrzyma, z kim poszukiwa
kontaktw i tak dalej. Ale to tylko tak, przy okazji.
A dlaczego, sdzi pan, jestem tutaj?
Chyba nie po to, eby mi sprawia jakie kopoty. Tego pan
na szczcie dotd nie prbowa. Jest pan na to za mdry. A ju
tutaj, we Woszech, na pewno by si to panu nie udao. Moe
raczej w Anglii, Szwajcarii albo Holandii, ale nie tutaj. Wesel
by tego najzupeniej pewien. W kadym razie jest pan teraz
tutaj, panie profesorze. I mog sobie nawet wyobrazi, dlaczego.
Breslauer popatrzy swymi jasnymi oczami w twarz Wesela.
Naprawd si pan domyla?
A dlaczeg by nie? Chce pan wrci z powrotem do
Niemiec. Tylko z jakiego powodu? Moe chce pan skoczy
216
jakie swoje badania albo te ma pan jakie inne zobowizania
czy plany. A moe chce pan jako zabezpieczy swoich bliszych
krewnych. Mog te tu wchodzi w gr jakie wzgldy finansowe,
dla czego zreszt miabym pene zrozumienie. Ale take jest
cakiem moliwe, e nie mg pan znie bezczynnoci. Moe by
wiele powodw, dla ktrych pan si tu znalaz.
Czy mam rozumie, e umoliwiby mi pan powrt do
Niemiec?
Wesel skin gow.
Tak, ale pod pewnymi warunkami.
A jakie mianowicie miayby by te warunki?
Dostaje si pan znowu pod nasz nadzr zada sta-
nowczo Gruppenfhrer. Przewidzia t rozmow i by do niej
cakowicie przygotowany. Bdzie to nadzr sprawowany
przeze mnie i przez Mllera. Tym razem bdzie pan otrzymywa
honorarium w wysokoci trzech tysicy marek miesicznie. Do
tego bezpatne mieszkanie i utrzymanie. Wrci pan do Feldafig,
ale ju nie do piwnicy. Zapewnimy panu rwnie, panie
profesorze, pewn swobod poruszania si.
A co by naleao do moich obowizkw?
Dalsze wykady dla naszych ludzi. O ydostwie, o yciu,
obyczajach, filozofii. Oprcz tego sporzdzanie pewnych analiz i
opracowa na tematy moliwie blisko zwizane z praktyk.
Zgodnie z moimi potrzebami i wycznie na mj uytek.
Zgodziby si pan na to?
Tak powiedzia Breslauer.
217
k i drug wosk. Do tego jeszcze pismo uwierzytelniajce
wystawione przez kancelari Duce.
Z koleesk uprzejmoci zwrci si po wosku, ktry
brzmia do twardo w jego ustach, do porucznika:
Pan pozwoli, kolego, e teraz przejm tych ludzi pod moj
komend.
Chtnie bym ich panu przekaza zapewni z ca y-
czliwoci porucznik ale nie wiem, czy jestem do tego
upowaniony.
Moe si pan o tym natychmiast przekona powiedzia
Mller. Wystarczy, e pan zadzwoni do Prezydium Policji i
poprosi do telefonu signora Sergia Boniego. Prosz poda tylko
moje nazwisko.
Zadzwoni powiedzia porucznik. Wiedzia dokadnie,
kim jest w Boni. Da znak swoim policjantom i znikn w s-
siednim pomieszczeniu, by stamtd przeprowadzi rozmow.
Mller przyglda si tymczasem szstce Wesela. Czuli si
wci jeszcze panami sytuacji. Znowu odwalili kawa dobrej
roboty. Czego tu wic si od nich chce? A przy okazji mieli take
troch przyjemnoci.
Jeszcze wam tego mao? zapyta ostro Mller.
Brakuje wam czego w rodzaju finau, co? Ale doczeka
cie si go na pewno, u waszego Gruppenfhrera!
Ale nawet ta zapowied nie ostudzia szstki.
Ostatecznie my tu tylko posprztalimy troch w tej
intelektualnej gnojwce powiedzia Hermann. Ta zbieranina
pasoytw a si o to prosia!
A gdzie si podziali wasi drodzy faszystowscy przyjaciele?
prbowa dowiedzie si Mller.
Po prostu zwiali, jak tu si zrobio gorco pogardliwie
informowa Hermann. Ale czego innego mona si byo po
tych miczakach spodziewa?
Poprzez szcztki rozbitych luster, poamanych krzese i
potrzaskanych stow torowa sobie drog pracownik woskiej
policji ku swemu niemieckiemu koledze. Umiecha si do niego
przyjanie. Odcign go na bok i pgosem owiadczy:
Serdeczne pozdrowienia od signora Boniego. Cieszy
si, e mg si panu do czego przyda, signor Mller.
218
Pascy ludzie s zatem wolni i moe ich pan w zasadzie zabra,
zgodnie z yczeniem.
Czy s jakie warunki, kolego?
Takie, jakie obowizuj w midzynarodowej wsppracy
policyjnej. Myl o pokryciu szkd. Pan rozumie?
Mller w lot zrozumia. Mrugn z wdzicznoci do swego
rzymskiego kolegi. Zaatwione!
Mller poprosi do siebie waciciela lokalu. Ten przybieg
spiesznie, rozalony i jczcy. Dialog, ktry si midzy nimi
wywiza, jeszcze raz ukaza w caej peni wielk klas Mllera.
Jego ludzie potrafili to doceni.
Mller: Szanowny panie, nie zechce pan zapewne mnie
zmusza do przeprowadzenia dokadnego dochodzenia, co tu
waciwie si stao i kto konkretnie spowodowa te wydarzenia.
Nim ewentualnie zaczniemy dyskusj na ten temat, chciabym
panu co zaproponowa.
Waciciel kawiarni: Tutaj w poaowania godny sposb
absolutnie jednostronnie sprowokowano te wypadki! To da si
udowodni! Ja mam na to wiadkw!
Mller: Czy pan nie zrozumia, e chciabym zaproponowa
panu wyrwnanie strat? Jestem gotw pokry wszystkie koszty.
Co bynajmniej nie oznacza przyznania si do winy, lecz jest tylko
przyjacielskim gestem wobec woskich przyjaci. Co pan na to?
Waciciel kawiarni: To oczywicie zmienia posta rzeczy.
Jeeli tak jest w istocie, jak pan mwi, to ja oczywicie... Ale
widzi pan te zniszczenia...
Mller: Koszty zostan w peni pokryte! Ale tylko pod pewnym
warunkiem: Pan i pascy ludzie zawiadczycie, e nie wydarzya
si tu adna polityczna prowokacja. Doszo jedynie do jakiej
ktni, w ktrej nikt nie zosta ranny ani te nie ucierpia w aden
inny sposb. Ot, taka mska wymiana zda, zbyt haaliwa
zabawa, mona to tak okreli. Czy pan i pascy pracownicy
jestecie gotowi do zoenia takiego owiadczenia?
Waciciel kawiarni: Oczywicie, i to natychmiast, szanowny
panie! Jeli jest pan gotw wspaniaomylnie wypaci nam
odpowiednie odszkodowanie...
Mller jeszcze raz, w obecnoci woskiego policjanta, po-
twierdzi, e pokryje straty. Po czym wrczy wacicielowi
219
lokalu swj rzymski adres oraz, jako pierwsz zaliczk, tysic
dolarw, ktre wycign z przyniesionej ze sob teczki.
Uzgodniono te, e oglna kwota odszkodowania nie wyniesie
wicej ni dwa tysice dolarw.
Na zakoczenie waciciel lokalu zwrci si jeszcze do
porucznika policji:
Pozwoli pan, e zo na paskie rce podzikowanie za
szybk i skuteczn pomoc w przywracaniu porzdku. Zreszt, jak
pan widzi, wszystko si szczliwie zakoczyo. Nie bdzie wic
adnego doniesienia. Zaszo tu po prostu zwyke nieporozumienie
midzy gomi, ktre przecie zawsze si moe zdarzy w
kadym lokalu. Nawet takim jak nasz.
Akcja skoczona! zawoa porucznik do swoich po-
licjantw. Wychodzimy! I zwrci si do Mllera: Jeli
mi wolno zauway, wspaniale pan to zaatwi, panie kolego!
Wsppraca z panem bya dla mnie prawdziw przyjemnoci!
Dla mnie take zapewni Mller. Przeka moj
opini o panu signorowi Boniemu. A gdyby pan kiedy przyjecha
do Niemiec, to w razie potrzeby chtnie si panu w podobny
sposb zrewanuj.
Ucisnli sobie mocno donie. Po czym Mller zwrci si do
swoich szeciu ludzi:
Moi panowie, teraz prosz za mn! Bez zbaczania
z drogi. Najpierw na dwr, potem Hiszpaskimi Schodami
w gr, a potem do hotelu. Do naszego Gruppenfhrera!
220
nieniem rki przywoa do siebie Mllera, nachyli ku niemu
swoje prawe ucho i wysucha jego szeptem zoonej relacji. Jego
dobry nastrj chyba jeszcze si poprawi. Wreszcie zwrci si do
szstki:
To, czego si tu przed chwil dowiedziaem, wskazuje,
e si, moi panowie, wietnie bawicie! Ciesz si z caego
serca. Dobra zabawa warta jest kadej ceny. Suma dwch,
a nawet trzech tysicy dolarw jest dla nas drobnostk. Po
prostu nie ma o czym mwi. To wlicza si w koszty.
Wszyscy obecni, razem z Mllerem, stali ogarnici zdu-
mieniem. Szef wci ich zaskakiwa. Patrzyli na niego peni
wdzicznoci i oddania. Spodziewali si straszliwej awantury,
zreszt dobrze zasuonej. Ale co si stao, e ich mistrz wykaza
wobec nich tyle zrozumienia i tolerancji?
Tak powiedzia po chwili Wesel chtnie bym
wam pozwoli na jeszcze inne przyjemnoci. Ale nic z tego.
Musimy natychmiast wraca, i to z dwch wakich powo
dw: mam co wanego do przekazania Fhrerowi po roz
mowie z Duce, a po wtre, otrzymaem wanie wiadomo
od mojego przyjaciela Heydricha, e jestemy pilnie po
trzebni do pewnej pastwowej akcji.
Wszyscy patrzyli na Wesela zdumionym i pytajcym
wzrokiem. Ten jednak wykorzystywa swoj sytuacj zwie-
rzchnika w najbardziej skuteczny sposb. Wydawa zarzdzenia,
ktre byy rozkazami. I to by jzyk porozumiewania si w tym
krgu.
Po pierwsze kontynuowa Wesel pan Mller do
pilnuje, by zlikwidowa tu po nas wszelkie lady, przede
wszystkim sprawy ostatecznego rozliczenia si z kawiarni
Dante". Po drugie, wyjedamy do Niemiec za dwie go
dziny. Tym razem obowizuje jazda w kolumnie. Szczeg
owe polecenia w tej sprawie przekae wam Raffael. Prze
widziany na to czas: dwa dni i dwie noce. Tylko jeden po
stj: w Bolonii. Berner i Bergmann pojad przodem
i przygotuj tam dla nas nocleg. Po trzecie, w samochodzie
ze mn pojedzie dodatkowy pasaer. A do naszego odjaz
du maj go pilnowa i nie spuszcza z oka Hermann i Sieg-
fried. w dodatkowy pasaer znajduje si w tym hotelu.
Znacie go wszyscy.
223
ludzie bezwarunkowo oddani Fhrerowi zaatwicie tu rwnie to,
co jest do zaatwienia. Chodzi o danie sygnau ostrzegawczego.
Przy czym rzecz dotyczy zaplanowanego przez Fhrera programu
eutanazji, czyli o niezbdne z punktu widzenia interesw pastwa
oczyszczenie spoeczestwa z ludzi obcionych dziedzicznie
rnymi chorobami, a wic z epileptykw, umysowo chorych,
zwyrodnialcw, wakoni, pacyfistw i z wszelkiego rodzaju
zbdnych elementw. Okazao si niestety, e Fhrer w tych
swoich zamierzeniach napotyka znaczny opr. Nie tylko ze strony
Kocioa katolickiego, ktry musi zachowa twarz, aby utrzyma
w ryzach swoich wiernych; nie tylko ze strony lekarzy, dla
ktrych tego rodzaju chorzy stanowi pierwszorzdne rdo
dochodw. Opr taki zrodzi si take w szeregach partyjnych, i to
wrd ludzi na wysokich stanowiskach. Dziesiciu takich tutaj
zaproszono. Wrd nich jest jeden Gauleiter, dwaj
Gauamtleiterzy, czterech szefw propagandy oraz trzech
dziennikarzy. S to redaktorzy naczelni rnych popieranych
zreszt przez nas dziennikw.
Ich nazwiska?
To niewane. Wkrtce zobaczycie tych facetw siedzcych
tu przed wami. Bd musieli wyspowiada si przed Fhrerem ze
swoich pogldw. Wy macie tylko zapamita liczb porzdkow
tych wywrotowcw, od lewej do prawej, od pierwszego do
dziesitego. A ja w odpowiednim momencie dam wam zna, o
ktry numer chodzi.
224
ach. Odbywao si to w absolutnej ciszy wszyscy chyba nosili
buty na gumowych podeszwach.
Heydrich, rwnie z jak list w rku, sta z tyu. Na awie pod
cian siedziaa szstka mczyzn z Feldafig, wszyscy spreni,
gotowi w kadej chwili chwyci za bro.
Na razie nie wtrca si poleci im szeptem Heydrich.
Cierpliwie czeka! Gdyby ktry z tych facetw prbowa
zrobi choby jeden faszywy krok, ma by po nim!
Chwil potem ukaza si Fhrer. Wkroczy na sal energi-
cznym, elastycznym krokiem. Towarzyszyli mu dwaj adiutanci.
Wszyscy obecni na sali podnieli si ze swoich miejsc.
Adolf Hitler poda rk Weselowi i mocno ni potrzsn.
Potem obrzuci znaczcym spojrzeniem Heydricha i swoj elit i
uda si za dugi, szeroki, panujcy nad sal st na podium. Sta
za nim niby za murem obronnym i mierzy wzrokiem jednego po
drugim przybyych funkcjonariuszy partyjnych.
Nastpnie rzuci szczekliwym gosem:
Towarzysze! Syszaem, ale nie mogem da temu wia
ry, e odmawiacie mi posuszestwa w pewnej wanej dla
narodu i ojczyzny sprawie. Na jakiej zasadzie?
Milczeli, wszyscy dziesiciu. Mniej lub wicej przestraszeni.
Skuliwszy si i pochyliwszy gowy siedzieli tak, jakby zaczynali
pojmowa, co ich tu czeka.
Fhrer tymczasem porzuci swoj poz inkwizytora i przybra
posta proroka. Przewiadczony o swoim historycznym
posannictwie, obwieci:
ycie jest nieustann walk o byt! Prawo, ktre nas
obowizuje, brzmi: wartoci wysze maj growa nad ni
szymi, rasa ma przezwyciy szumowiny, chorzy maj
ustpi miejsca zdrowym. Kto nie chce tego przyj do wia
domoci, ten nie poj ducha naszych czasw, ten zatem do
nas nie naley! A jak wida, brak wam woli, by trwa przy
nas a do ostatecznych konsekwencji. Dlaczego?
Dziesiciu oskaronych wci milczao w wyranym przy-
gnbieniu. Skulili si jeszcze bardziej, gdy Wesel do nich
zasycza:
Czycie nie syszeli, towarzysze! Fhrer chce wysucha
waszych argumentw. On czeka!
225
Na to trzech oskaronych zaczo si usprawiedliwia:
Po pierwsze, niedokadnie zrozumiano intencje Fhrera, wic
uprasza si o przebaczenie i danie moliwoci naprawy tego
bdu. Dalej: wypowiedzi na ten temat zostay faszywie
zinterpretowane lub nawet le zrozumiane. Dwaj dalsi stwierdzili
uroczycie, e padli ofiar podstpnych pomwie i oszczerstwa,
prawdopodobnie w gr tu wchodz wewntrzpartyjne rozgrywki o
wadz.
Tylko trzej spord dziesiciu, wprawdzie ostronie i po-
kornym gosem, przedstawili jednak wyrane argumenty:
Pierwszy: Nie orientuj si zbyt dobrze w tym wszystkim, wic
nie czuj si upowaniony do decydowania o ludzkim yciu.
Drugi: Pozwalam sobie zwrci uwag, e powinnimy si w
pewnej mierze liczy z Kocioem, szczeglnie z Kocioem
katolickim.
Trzeci, cakiem po prostu: Jest to sprzeczne z moim su-
mieniem.
Ci trzej mczyni, bacznie obserwowani przez ludzi Wesela,
byli oznaczeni numerami dwa, pi i siedem. Heyd-rich szepn
do szstki Wesela:
Uwaajcie na trjk, czwrk i dziewitk. Dobierze
my si do nich. Ju od dawna figuruj na mojej licie.
Hitler, ktry teraz znw sta si Fhrerem, oznajmi na
zakoczenie:
Jedyne, co nam pozwoli przetrwa w tych czasach za
groenia wewntrznego i zewntrznego, to tylko dyscyplina
i wierno. Ja tak yj dla waszego dobra i od was wymagam
tego samego. Wsplnota jest wszystkim, jednostka niczym!
Fhrer podnis rami do niemieckiego pozdrowienia. Trzyma
je tak kilka sekund. Po czym, jakby w popiechu, opuci sal.
Pozostaa po nim grona pustka. Ale wtedy wkroczy do akcji
Heydrich.
Wskaza palcem kolejno siedmiu z dziesiciu oskaronych.
Znikajcie! I jeli mona prosi, to natychmiast! Podzi
kujcie za to Bogu albo Fhrer owi.
Znikali jeden po drugim, toczyli si, jeszcze skuleni przy
wyjciu, nawet si nie obejrzawszy.
Pozostao teraz wskazanych przez Heydricha trzech. Siedzieli
kredowobladzi, pokorni, patrzcy bagalnym wzrokiem.
Heydrich skin na Wesela: Teraz twoja kolej.
Ten natychmiast zarzdzi:
Berner i Bergmann, robota dla was! Pozostaa czwrka
ubezpiecza!
B
erner i Bergmann kazali im natychmiast wsta i odwrci
si twarz do ciany.
Rce do gry! Stan w rozkroku! Nie rusza si!
Berner trzyma rewolwer gotowy do strzau, podczas
gdy Bergmann obmacywa ich w poszukiwaniu broni.
Heydrich i Wesel stali w oczekiwaniu przy oknie. Reszta ludzi
z grupy pozostaa na swojej awce, stamtd jak z loy podziwiajc
rozgrywajce si przed ich oczami widowisko.
Nie maj nic oznajmi Bergmann, wyranie rozcza-
rowany.
A co z ich teczkami? zapyta Heydrich.
Berner podskoczy do stou. Po chwili wykada na st ich
zawarto. Pord stosw zadrukowanego papieru ukazay si
nastpujce przedmioty: duy sprynowy n w teczce numeru
trzeciego, pistolet typu Mauser 7,65 z penym magazynkiem w
teczce czwrki oraz granat rczny, ktry si wytoczy z teczki
dziewitki.
No wanie rzuci niedbale Heydrich. Wanie
o to chodzio!
Na to jeden z oskaronych wykrzykn zrozpaczonym gosem:
Przysigam, e nic takiego nie miaem w teczce. Kto
mi to musia podoy! To niemoliwe!
Berner wymierzy mu kopniaka tak mocno, e ten uderzy si o
cian, zacz krwawi i rzzi.
Wesel do gronej uwagi Heydricha dorzuci jeszcze:
Ci faceci przychodz na spotkanie z Fhrerem z broni.
To moe oznacza tylko jedno: e chcieli zamordowa Fhrera!
227
Wobec tego wrzasn Berner te winie same wyday
na siebie wyrok! Ju my ich wykoczymy! Czy mamy woln
rk?
Cakowicie powiedzia Wesel, ujrzawszy przyzwalajcy
znak Heydricha. Rbcie swoje!
Bernerowi i Bergmannowi nie trzeba byo tego dwa razy
powtarza. Po krtkiej naradzie przystpili do dziaania
wzmagajcego jeszcze bardziej przeraenie przyszych ofiar.
Zadanie numer jeden: Berner i Bergmann przewrcili st, za
ktrym przed chwil sta Hitler, do gry nogami. Zerwawszy
sznury od zason okiennych, przywizali nimi do nogi stoowej
towarzysza partyjnego, przy ktrym znaleziono granat. Woyli
mu go teraz w spodnie midzy nogi.
Heydrich, ktry z rosncym zainteresowaniem przyglda si
tym przygotowaniom, cofn si nieco i szepn do Wesela:
Oni chyba nie wysadz go w powietrze w tym pomie-
szczeniu? W naszej obecnoci?
Nie ma si co martwi! To jest nasz numer pokazowy.
Berner i Bergmann ju go nieraz prbowali. Robi to wietnie!
Oni tymczasem ustawili st tak, e jego masywny blat
stanowi co w rodzaju wau ochronnego dla wszystkich
obecnych na sali. Berner zwrci si do Heydricha, wyjaniajc
mu uprzejmie:
Mamy tu podwjne zabezpieczenie, po pierwsze, jego
ciao, po drugie, niesychanie masywny blat. Nawet nie
trzeba bdzie si kry.
Bergmann odbezpieczy granat i cofn si par krokw. Po
trzech sekundach i oguszajcej detonacji po zdrajcy" zostaa
jedynie kupa skrwawionego misa. Gsty mierdzcy dym zawis
nad sal.
Zadanie numer dwa: Berner podszed do czonka partii numer
cztery, a wic do tego, u ktrego znaleziono w teczce n
sprynowy. Podrzuca ten n w rku przez kilka chwil i
powiedzia niemal z politowaniem:
Co? Chciae tym zarn Fhrera? Wbi mu n
z caej siy w brzuch, po czym go wycign. A moe
228
chciae trafi Fhrera w serce? I wbi n w lew pier ofiary.
Ten tylko zwin si wp, zacz wy jak zranione zwierz i
pad na podog.
Mocna rzecz! przyzna Reinhard Heydrich, ktrego
spia twarz nieco si zarumienia. Kiwn gow Weselowi,
gdy napadj go atak ostrego kaszlu. Przysoni sobie twarz
chustk do nosa.
Wesel popatrzy na niego, cakowicie niewzruszony. To
tylko maa prbka naszego szerokiego repertuaru. Zwrci si
znowu do dwch oprawcw: Koczcie wreszcie!
Nastpio wic wykonanie zadania trzeciego.
Bergmann krzykn do Bernera:
Podaj temu facetowi, ktry przyszed z broni na roz
mow z naszym Fhrerem, jego pistolet. Naadowany i od
bezpieczony.
Berner wrczy mu nabit bro. Ten uj swj pistolet drc
rk. Rozglda si wok jak bezlitonie cigane zwierz.
Daj ci, ty winio wrzasn do niego Bergmann
ostatni szans, sprbuj mnie zabi! Albo ci wydmucham
mzg z czaszki! No, bro si, wintuchu!
Skazaniec podj prb. Gorczkowo podnis pistolet do oka.
Ale na prno. Bergmann, ktry czujnie ledzi jego ruchy,
uprzedzi go strzaem w kolano. Nie chcia go zabi od razu. Ale
nastpnym strzaem z rewolweru kalibru 10,5 roztrzaska mu
czaszk. Mczyzna z guchym charkotem run na ziemi, jak
city siekier.
No dobra spokojnie podsumowa spraw Wesel.
230
kw. Przemylcie sobie dokadnie to, o czym on mwi. Mylcie o
tym. I dyskutujcie midzy sob albo ze mn.
A nie z nim samym?
To byoby zauway Wesel cakiem bezcelowe. On
si nie da przekona. On jest tu tylko po to, by prezentowa wam
swoj wiedz. A w tej dziedzinie nie ma lepszego od niego
specjalisty.
Ile razy bierze nas chtka, by mu wypolerowa gb!
Wicej samoopanowania, przyjaciele! Rbcie notatki z
kadego wykadu. Potem niech kady z was sporzdzi z nich
wasne sprawozdanie, z uwagami krytycznymi. I prosz na
bieco przedstawia mi te opracowania.
Czy nasza nastpna akcja bdzie skierowana przeciw
ydom?
Moliwe, panowie, moliwe! Tylko cierpliwoci!
231
Regulamin ten na przykad okrela, e caa przychodzca poczta
sza najpierw na biurko Wesela. Kada wychodzca poczta
musiaa take przej przez jego rce. Telefonowa rwnie
mona byo tylko za jego zgod, a opuszcza will tylko po
otrzymaniu swego rodzaju przepustki. Trzeba byo przy tym
poda dokadnie kto, kiedy, dokd i kiedy si wrci.
Obowizywaa przy tym podstawowa zasada: nigdy w
pojedynk! Prawdopodobnie ze wzgldw bezpieczestwa.
Chodzio, myl, o to eby jeden mg strzec drugiego. Dlaczego?
Przed kim? A skd ja to mog wiedzie panie kapitanie? Ja byem
tam tylko pionkiem.
Oczywicie, przypominam sobie, e od czasu do czasu woziem
tego Breslauera do Monachium, przewanie do rnych bibliotek,
a take do Starej Pinakoteki, na uniwersytet, do muzew. Zawsze
jednak w czyim towarzystwie. Z reguy wyznaczano Nordena
albo Hagena.
W czasie tych wypraw panowie zachowywali si zupenie
przyzwoicie. Szczeglnie, jeli chodzi o Nordena. Rozmawiali
sobie przy tym godzinami o rnych rnociach. Na przykad o
apostoach albo o pocie. Albo o wykopaliskach, konserwacji,
odkryciach dzie sztuki. I takich tam sprawach.
W kadym razie mog pana zapewni, e byo to do nudne
lato, i niestety, jesie. Czasem jednak odbyway si jakie
wiczenia. Na przykad nocne marsze na orientacj wedug mapy
i kompasu. Wywozio si wtedy cae bractwo i wysadzao w
jakim bezludnym miejscu. Albo wyprawiao si ich na
kilkudniowe wdrwki po grach, bez adnej wawki; zgodnie z
rozkazem mieli sobie sami radzi, ale nie da si przyapa. Co
poza tym jeszcze robili, kiedy byli w willi? Co mnie to mogo
obchodzi?
Co si stao z profesorem? Tego take niestety nie wiem. Ale
on na pewno by panu opowiedzia, jak bardzo mu pomagaem.
ydowi! A, Bg wiadkiem, nie byo to takie atwe.
Tak wic nie dziao si wtedy nic interesujcego. Moe tylko
poza pewn drobnostk.
Wesel nakaza mi, bym wyszuka i sprowadzi do willi
najczystszej rasy niemieckiego owczarka. Udao mi si zna-
232
le takiego. Nazywa si Harras. Harras von Hohenheim. On
nam potem troch urozmaici ycie.
234
Tymczasem punktualnie co do sekundy ukaza si
Gruppenfhrer, znw w swoim ulubionym stylizowanym stroju
bawarskim.
Nie rozpraszajcie si, panowie! krzykn rzeko do
swoich ludzi. Nie spojrza przy tym na nikogo; ani na Sieg-frieda,
ani na psa. Jakby ich wcale nie byo.
Zechciejcie si skoncentrowa na tym, co was czeka. A wic
na akcji Lebensborn! Spodziewaj si tam nas wkrtce.
235
szyfr te by mu znany. Co, jeli tylko dwch ludzi o tym
wiedziao, nie stanowio zbytniego ryzyka. Gdy Mller otrzyma
w tym czasie zadanie specjalne, i to od Heyd-richa; w celu
podwjnego zabezpieczenia tajemnic subowych.
Dopiero po trzecim kieliszku maomwny dotd Breslau-er
nieco si oywi.
W gruncie rzeczy powiedzia ta caa Grupa Wesela to
zupenie niezwykli ludzie.
Co ty wygadujesz, czowieku? Przecie ci faceci to banda
wytresowanych ajdakw. Dobrze o tym wiesz.
Tresura, mj drogi, nierzadko oznacza tylko opnienie w
ujawnieniu si prawdziwej ludzkiej istoty. Nie moe skutkowa
na duszy czas. Mona si z niej otrzsn, uwolni, oczyci.
Ale nie u tych kryminalistw! z brutaln szczeroci
odpar Mller. Przypatrzmy si im jeszcze raz. Taki Ha-gen,
ktry nie moe y bez zabijania. Dalej Siegfried: to kompletny
idiota powodowany wzniosymi uczuciami. Jest jasne jak soce,
e Hermann to zdeklarowany kryminalista. A ta homoseksualna
parka, Berner i Bergmann! Ci nie odmwi sobie adnej
przyjemnoci, nawet z trupami!
A co z Nordenem?
Tylko mi z nim nie wyjedaj. Ja wiem, e ty masz do niego
sabo, bo moesz rozmawia z nim o kulturze, historii i sztuce.
Inni nie maj o tym pojcia.
Ten Norden jest jako tam jednak kulturalnym czowiekiem.
Co ty opowiadasz, Breslauer? To przecie w gruncie rzeczy
lunatyk, przepojony mrzonkami Hlderlina i romantycznym
optaniem Schumanna. By moe wanie Norden jest najbardziej
niebezpieczny z nich wszystkich. Przecie chyba nie z jego
powodu wrcie do Niemiec?
Cigle dopytujesz si, dlaczego wrciem. Dobrze, sprbuj
ci wytumaczy, cho i tak mi nie uwierzysz, bo to nie pasuje do
twoich poj. Prawdziw przyczyn mojego powrotu byo wci
rosnce poczucie winy.
Mller zanis si wymuszonym, chropawym, jakby
szczekliwym miechem.
236
Alem si umia! Czy jeszcze nie zrozumiae, e ydzi
s dla nas zwierzyn na odstrza? e bd ograbieni, wy
pdzeni, zaatwieni, wyeliminowani, wymordowani? Zape
wniam ci, e to, co si teraz dzieje, to tylko pocztek! Tyl
ko skromny pocztek! A ty masz poczucie winy! Jeste
skoczonym idiot!
Breslauer jednak dalej si umiecha.
To poczucie winy, Mller, nie naszo na mnie przypadkiem.
Bardzo dugo i wcale nie tak wprost dochodziem do przekonania,
e my wszyscy ponosimy odpowiedzialno za te zjawiska. My,
to znaczy naukowcy, pisarze, publicyci! A take duchowiestwo,
nauczyciele, ojcowie rodzin, nasze prawo, policja. Mymy
wszyscy zawiedli!
Do diaba, Breslauer wykrzykn Mller szczerze
oburzony co wy piknoduchy sobie waciwie wyobraacie?
Za kogo si macie? Czy wam si zdaje, e wy moecie zmieni
wiat? I to po ponad cztery tysice lat liczcych dziejach
ludzkoci, ktre nie byy niczym innym jak tylko gigantyczn
kloak! Mas gwna, na ktr zoyy si oszustwa, matactwa,
gwaty, zdrady i masowe mordy? I nikt nie moe tego zmieni.
To ty tak uwaasz, Mller. Ale jak si wydaje, zachodzi tu
pewna zaleno: jeeli ludzie tacy jak my poddaj si, rezygnuj
z walki, wwczas pka jaka tama zbudowana z moralnoci, wiary
i sumienia. I wtedy, ale tylko wtedy, siy zniszczenia, zagady i
rozpadu maj ju woln drog.
I za to, Breslauer, chcesz zdechn?
Jeeli nie mam innego wyboru, to tak.
237
Byo tu tak czysto i schludnie, e zapraszao do wejcia: stara,
ale wieo pomalowana brama z kutego elaza, przy niej
wyprony stranik w jakim mundurze. Dalej rozciga si
starannie utrzymany ogrd, gdzie wzdu wysypanej jasnym
wirem drogi rosy przystrzyone w ksztacie kul krzaki
bukszpanu, a za nimi grzdki gsto porose krzewami
ciemnoczerwonych r. W gbi wzorcowy instytut, w ktrym
wanie na nich oczekiwano.
Przy otwartych teraz szeroko drzwiach sta Obersturm-
bannFhrer SS, doktor medycyny Hamberg w bladoniebie-skim
garniturze i szarym jedwabnym krawacie. By to mczyzna
niezbyt wysokiego wzrostu o gruszkowatej gowie, w okularach
bez oprawy. Nieco podobny do Himmlera.
Witamy, Gruppenfhrer zawoa do Wesela i pochwyci
jego wycignit rk. Czy pascy koledzy chc natychmiast
przystpi do akcji, czy te mam im opowiedzie najpierw o
zaoeniach i celach naszego instytutu?
My wyjani Wesel, a oznaczao to my" take jego ludzi
chcielibymy zawsze wszystko dokadnie wiedzie, drogi
doktorze. Prosimy wic o informacje. '
240
Ujrzeli tam osiem kobiet zabawiajcych si gr w pik,
przechadzajcych si, czytajcych lub opalajcych si na socu.
Wikszo z nich miaa mile zaokrglone ksztaty, tak
odpowiadajce wspczesnym gustom zarwno w naturze, jak i w
sztuce.
Same piknoci! zachcajco oceni doktor Harn-berg.
Prosz, abycie, panowie koledzy, zgosili do mnie przedmiot
waszego zainteresowania, abym mg nada waciwy bieg
sprawie.
Ja poprosz o t pani siedzc przy stole na prawo, t, ktra
czyta ksik zgosi si bez chwili wahania Ha-gen.
Chciabym t wanie.
Ja take t wtrci Norden.
Wesel natychmiast si zorientowa, dlaczego obaj si ni
zainteresowali. Kobieta z ksik w rku bya niezmiernie
podobna do hrabianki Elisabeth.
adnych ktni! zarzdzi Ta dama przypadnie
Raffaelowi.
241
Waldemar Wesel spojrza na niego nieco sceptycznie.
Widocznie sdzisz, e wszystko tak samo z siebie pjdzie
gadko? Czy aby nie zapatrujesz si na to zbyt optymistycznie?
Najpniej za godzin wszyscy tu bdziemy w najlepszej
komitywie zapewni doktor Harnberg z najgbszym
przekonaniem. Zaraz podadz kaw, ciasta, soki. Przy miej
muzyce, od Mozarta do Kreudera, zaczn niewtpliwie ze sob
rozmawia, ciska sobie rczki, a to ju wyranie dziaa
podniecajco.
Poszo jednak znacznie szybciej. Ju po dwudziestu piciu
minutach podniosa si pierwsza para i wesza do domu. By to
Hermann z kobiet ukrywajc swoj tosamo pod imieniem
Edeltraud. Ich przykad podziaa na innych. Po piciu minutach
ogrd opustosza.
Moje gratulacje! wykrzykn zachwycony doktor
Harnberg. To si nazywa stanowczo! Sukces jest ca
kiem pewny!
Miliony kobiet
kochajcych nasze nowe pastwo
modl si i powicaj dla niego.
Wyczuwaj
swoim naturalnym instynktem
powoanie do podtrzymania naszego narodu,
ktremu si w swoich dzieciach
oddaj w ywy zastaw".
Adolf Hitler
z przemwienia wygoszonego
w Reichstagu 13 lipca 1834 roku.
Bardzo to mdre powiedzia Wesel prostujc nogi.
Czy mgbym dosta co na wzmocnienie? Tylko nie sok
owocowy, doktorze. Ja osobicie nie musz bra udziau
w tej akcji.
Przyniesiono mu natychmiast bukaczek znakomicie wy-
studzonego wina, z pnych zbiorw 1933 roku, zwanego winem
stulecia.
Gdyby jednak mia ochot zauway poufnie doktor
Harnberg mgbym dla ciebie postara si o co zupenie
wyjtkowego. Wanie zgosia si do nas druga ona pewnego
Gauleitera, modziutka i bardzo atrakcyjna osbka, ktra wyrazia
pragnienie, by ofiarowa Fhrerowi w darze dziecko. Czego,
mwic w zaufaniu, nie potrafi sprawi Gauleiter.
Moglibymy kiedy przy okazji porozmawia o tych
adresach i zgromadzonych przez was dokumentach. Takie
materiay mogyby si okaza bardzo uyteczne. Wesel patrzy
w zamyleniu gdzie przed siebie. Sdzisz, e moim ludziom
si powiedzie?
Ach, oczywicie zapewni z caym przekonaniem doktor
Harnberg. Pomylelimy tu o wszystkim. Pokoje naszych
podopiecznych s niezwykle przytulne, z biec wod, wasn
toalet, z radiem. Okna mona w kadej chwili zasoni, ka s
wygodne.
I sdzisz, doktorze, e to wystarczy?
Pewnie masz na myli zdarzajce si niekiedy zahamowania,
ktre czsto przeywaj wraliwi mczyni. Doktor Harnberg
umiechn si z wyszoci dowiadczonego znawcy
zagadnienia. I jako taki cign swj wywd:
Oczywicie wzilimy pod uwag take moliwo takich
komplikacji. Dokadnie omwiem rzecz z tymi kobietami
i zaleciem w przypadku wystpienia jakich trudnoci ma
nipulacje rczne, a w razie koniecznoci take dziaania
oralne.
No dobrze odpowiedzia nieco uspokojony Wesel.
Twoje damy, wiedz zatem, co robi, eby chopom ze
chciao stan.
Mniej wicej. Doktor Harnberg usiowa jako prze
kn to z punktu widzenia naukowego niezbyt dokadne
243
okrelenie. Prbowa znale jaki kompromisowy termin, ale
zostao mu to oszczdzone, gdy dokadnie w tym momencie
odezwa si dzwonek. Trzy krtkie, jeden dugi. Sygna ten
przypomina pocztek pitej symfonii Beethovena, zwanej te
Symfoni Losu.
O, do diaba! Szef Instytutu Lebensborn spojrza na
zegarek. Ten sygna oznacza, e pierwsza para zaatwia
swoje. W niecae p godziny! To po prostu rekordowy czas!
Mog ci powinszowa, Gruppenfhrer!
P
ierwszy wywiza si ze swego zadania Hermann, by
moe dlatego, e on pierwszy przystpi do akcji.
Pracownik instytutu ubrany w biay kitel, milczcy,
sympatyczny grubas, zaprowadzi go do
pokoju ordynatora, doktora Harnberga.
Ordynator ju tam czeka, siedzc za swoim biurkiem, z min
naukowca, ktry wszystko wie i nigdy si nie myli.
Nad jego gow wisia inny cytat z dzie Fhrera:
244
Doktor Harnberg: Twoja partnerka wystpuje u nas pod
imieniem Edeltraud.
Hermann: Mog j tylko gorco poleci. W porwnaniu z ni
wszystkie inne to ciepe kluski. Mog to potwierdzi na pimie,
jeeli chcesz, przyjacielu!
Doktor Harnberg, niezmiernie rzeczowo: A wic doszo do
stosunku pciowego?
Hermann: Jeszcze jak! Nawet dwukrotnie! Po niecaych piciu
minutach, a potem w jaki kwadransik drugi raz.
Doktor Harnberg wycign kart: Nazwisko, data, godzina. A
wic 16.10 i 16.25.
Czy doszo przy tym do wytrysku nasienia?
Hermann, nie bez dumy: W obu przypadkach. Byem do
brze wypoczty.
Doktor Harnberg notowa dalej: Prawdopodobnie doszo do
zapodnienia.
Teraz musimy odczeka miesic na potwierdzenie wy
nikw.
Taka procedura registrcyjna powtrzya si z podobn
dokadnoci i z podobn dociekliwoci sze razy, obejmujc
Bernera i Bergmanna, a take Raffaela. Osignite rezultaty w
peni zadowalay doktora Harnberga.
Twoi ludzie zapewnia Wesela s wrcz niezrwnani!
------------------------------------------ 246
Kilka dni pniej do akcji znw wkroczy Mller, tym razem z
przygotowaniem do jakiego nowego nadzwyczajnego zadania.
Gruppenfhrer Wesel poprowadzi narad osobicie, chcc jej
nada odpowiednie znaczenie.
Mller rozoy na stole, przy ktrym zasiedli, map.
Przedstawiaa ona, jak rozpoznali wprawnym okiem, fragment
jakiego miasta w skali 1:10000. Na mapie widnia rzd jakich
rozlegych budynkw otoczonych szerokimi poaciami zieleni,
pord ktrej rozsiane byy wiksze kpy drzew.
Mller: Naszym nastpnym polem dziaania bdzie Berlin,
konkretnie, dzielnica Dahlem. Znajdujce si tam osiedle
willowe. Chodzi tu o centralnie pooony kompleks, ktry
zaznaczyem tu czerwonym owkiem. Obiekt stosunkowo atwo
dostpny ze wszystkich stron.
Berlin? zapyta Hagen. To przecie nie nasz re
jon? Jedziemy tam na wystp gocinny?
Wesel: Co w tym rodzaju. I to taki wystp, e a pierze bdzie
fruwa! Ale jeeli si nam zleca co takiego, to na pewno nie bez
powodu. A o co tu chodzi, wyjani wam pan Mller.
Mller: Jest tam do wykonania konkretna robota. Mwic
otwarcie, robota brudna, moe nawet popyn krew. Trzeba
bdzie dokona napadu. Napadu rabunkowego, jak to si nazywa
w jzyku policyjnym. W kadym razie akcja ma taki napad
upozorowa. A dlaczego wanie my?
Hermann, ze swoim wrodzonym zmysem do wszelkiego
rodzaju wystpkw kryminalnych, w mig si zorientowa, o co tu
chodzi.
W takich przypadkach miejscowa policja z reguy ogranicza
poszukiwanie sprawcw do swojego rejonu. A my przeamiemy t
regu. My przyjedziemy z zewntrz, z Monachium do Berlina. A
na to tak atwo suby ledcze nie wpadn.
Bardzo susznie, Hermann. Wesel skin do niego
przyjanie. W mgnieniu oka zagraniczne konto Hermanna miao
si powikszy o kilka tysicy. Tylko tak dalej!
A na kogo, konkretnie, mamy zapolowa?
247
Chodzi tu wyjani Wesel o will pewnego ame-
rykaskiego dyplomaty. Jest to tylko attache handlowy, ale ten
go szerzy zupenie wyranie parszywe ydowskie pogldy.
Krytykuje nasz Rzesz, obrzuca j jakimi podejrzeniami i
oszczerstwami. Nieustannie rzuca nam kody pod nogi w naszych
stosunkach midzynarodowych.
A wic Hagen uzna to za rzecz cakiem oczywist
trzeba go sprztn. Czy na tym ma polega nasze za
danie?
Trzeba bdzie wzi pod uwag nastpujce sprawy
wczy si Mller. W tej willi mieszka nie tylko at
tache, ale take jego ona, dwjka dzieci, chopcy w wieku
dziewiciu i jedenastu lat, oprcz nich niemiecka pokojw
ka, francuska kucharka i szofer Anglik, prowadzcy ich
rolls-royce'a. Razem siedem osb.
Jedna osoba wicej, jedna mniej to ju adna rnica. No
nie? rzuci Hermann.
Chodzi tu o to powiedzia Gruppenfhrer eby
cudzoziemcom, ktrzy podstpnie naduywaj praw naszej
gocinnoci, rzuci ostrzeenie i wykaza, e nie wolno im
przekracza pewnych granic.
Mller pozosta przy swojej roli specjalisty od spraw kry-
minalnych.
Najpierw powiedzia musicie si dokadnie zapoz
na z obiektem bdcym celem naszej akcji. Bdziemy tu
mogli si posuy wynikami wstpnego rozpoznania na
szych berliskich kolegw. Bdzie chyba mona je wykorzys
ta, naley jednak przedtem dokadnie je sprawdzi. Dopiero
wtedy opracujemy precyzyjny plan zaatwienia tej sprawy.
Przemylcie wic to zaleci im Wesel. Na nastp
nej naradzie oczekuj od was konkretnych konstruktyw
nych propozycji. Czy s jakie pytania?
Zgosi si Siegfried:
Czy mgbym przy planowaniu tej akcji wzi pod
uwag udzia Harrasa? Ten pies duo umie, jest niezwykle
czujny i potrafi wietnie tropi. Jestem gotw go jeszcze
podtresowa.
Wesel spojrza na wiszcy na cianie portret Fhrera i
powiedzia:
------------------------------------- 248
O psie nie byo mowy, a ju zwaszcza o jego udziale jako
czonka naszego zespou. Nikt ci, Siegfried, nie upowania do
puszczania mimo uszu moich zarzdze. A jeeli chcesz si
zajmowa tym psem, to ju wycznie twoja prywatna sprawa.
Zrozumiano?
Tak jest, Gruppenfhrer! zapewni gorliwie Siegfried,
nawet si nie domylajc, jakie znaczenie ma ta uwaga szefa.
249
naszego Fhrera. I to w towarzystwie hrabiego von Tanner .Chc,
eby nam nie przeszkadzano. Jasne?
Tak jest, Gruppenfhrer!
Dla Hagena i Nordena kontynuowa Wesel, zwracajc si
teraz do nich przygotowaem pewne spotkanie. I to z hrabiank
Elisabeth. Pjdziecie do Opery. Idzie tam teraz jaka
sentymentalna szmira, chyba Cyganeria. Macie tu cztery bilety.
Do rodkowej loy.
A dlaczego cztery, Gruppenfhrer? dopytywa si
podejrzliwie Hagen. Przecie hrabianka, Norden i ja to tylko
trzy osoby.
Czwart osob oznajmi Wesel z radosnym umiechem
jest ciotka hrabianki, niejaka baronowa Weitershausen. Bya
ongi dam dworu ostatniej cesarzowej niemieckiej .
A wic co w rodzaju przyzwoitki? domyli si, szczerze
ubawiony, Hagen. A nie da si tego unikn?
Baronowa bdzie pilnowaa, bycie sobie za wiele nie
pozwalali mia si Wesel. Co oczywicie jest cakowicie
po naszej myli. No nie?
Tak jest, Gruppenfhrer!
250
do siebie i w adnym wypadku nie dotyka wargami. A teraz
prosz, powtrzmy to jeszcze raz.
Kto jak kto, ale baronowa miaa i wiedz, i dowiadczenie w tej
materii i dzielia si nimi na cay gos. Ale nastpnie skupia ca
swoj uwag na Nordenie, ktry wyda si jej zupenie inny,
zdyscyplinowany, dobrze uoony, wraliwyw szczliwszych
czasach mgby zosta wychowawc modych ksit.
Podaj mi rami, mj drogi! zagrzmiaa do niego.
Dawna krlewska loa w Operze, centralnie usytuowana, bya
obecnie przeznaczona dla Fhrera, jego najbliszych
wsppracownikw, goci zagranicznych oraz dla bawarskich
wadz pastwowych. Do tych, ktrzy mieli przywilej korzystania
z niej, naleaa take Grupa Wesela. Pomidzy lnicymi zotem i
gbok czerwieni kariatydami zasiedli w niej w mikkich
fotelach: hrabianka i baronowa-ciotka z przodu przy balustradzie,
a za nimi Hagen i Norden.
Nim zabrzmiay pierwsze takty muzyki, baronowa, bynajmniej
nie ciszajc gosu, pozwolia sobie na kilka uwag. A to
owietlenie loy byo dla niej za jasne, a to balustrada za wysoka,
a to, e nie bdzie std wida dyrygenta. Wolaaby zasadniczo
siedzie w pierwszym rzdzie.
Tymczasem dyrygent zaj swoje miejsce, ju wznis w gr
paeczk. Jak powiedziano, sza Cyganeria, zdaniem Hagena,
sztuczydo usypiajce jak sodkie wino, taki wy ciskacz rzewnych
ez w tonacji molowej.
Norden, ktry nad wszystkich innych kompozytorw
przedkada Richarda Wagnera, osdza rzecz surowiej. W nim te
podstpne prby nadwtlenia niemieckiego wiata uczu i myli
budziy gboki sprzeciw. Owa romaska perwersyjna dekadencja
napawaa go wrcz fizyczn odraz.
Ale hrabianka Elisabeth, jak si zdaje, siedziaa caa za-
suchana. Odchylia si przy tym lekko do tyu, jakby chciaa si
przybliy do siedzcych za ni mczyzn.
Baronowa ju przy pierwszych scenach zacza nieskrpowanie
ziewa. Chyba sze, a moe nawet osiem razy w yciu musiaa
ju wysucha tego Pucciniego, razem z t ca mierci na
suchoty w zakoczeniu. Niebawem zasna na dobre. Elisabeth
umiechna si na ten widok. Norden by pewien, e umiechna
si do niego i poczu
251
si szczliwy. Tymczasem hrabianka przesuna si jeszcze
bardziej do tyu, Hagen za, siedzcy bezporednio za ni,
pochyli si nieco, jakby pragnc jeszcze uwaniej wsucha si w
dwiki muzyki. Po chwili, tkwic nieruchomo w fotelu, unis
lew rk i nie dostrzeony przez Nordena, pooy j na oparciu
fotela Elisabeth. Potem przesun do na rami dziewczyny i
obj je mocnym uciskiem. Elisabeth drgna, ale si nie
odsuna, jak gdyby nic si nie wydarzyo. Hagen cisn jej rami
jeszcze mocniej i przesun do wyej, do pachy, ku nasadzie
piersi.
Twa rczka taka zimna cign tkliwym falsetem te
nor na scenie. Pozwl, pani, ogrza j...
Gdy po pierwszym akcie zapony znw wiata na widowni i
w loach, baronowa-ciotka natychmiast si ockna.
Nic dziwnego, e przy tej caej czuostkowoci czowiek
zasypia. To nie wina Pucciniego, bynajmniej. Ale to wykonanie to
istna cukiernia. Przesodzone nie do wytrzymania!
Istotnie, zbyt to sentymentalne potwierdzi Norden.
Mam to samo wraenie.
A czy pani te jest rozczarowana, hrabianko? spyta
Hagen.
Elisabeth wygldaa na rozmarzon.
Raczej nie odpowiedziaa po chwili. Nie mog
zaprzeczy, e ciocia z jej punktu widzenia ma racj. Ale z drugiej
strony sdz, e czowiek w kadej sytuacji powinien si stara
odkry co szczeglnego. A przy tym trzeba by cierpliwym. To
zawsze popaca.
Jestem dokadnie tego samego zdania co pani zapewni
skwapliwie Norden, niczego zgoa nie przeczuwajc.
252
Dla ciebie?
Nie. Dla Wesela i jego ludzi.
Ty chyba rzeczywicie jeste kompletnie zbzikowany,
Breslauer. Wszystko wok tonie w ciemnociach, a ty widzisz
wiato!
Wesel zapyta mnie ostatnio, czy nie mgbym mu poleci
kogo, kto by zapozna jego ludzi z wartociami wspczesnego
malarstwa. A take z niemieckim ekspre-sjonizmem. Jak wiesz,
Wesel przed kilku dniami kaza zawiesi w bibliotece par
znakomitych ekspresjonistycz-nych obrazw. To daje do
mylenia.
Na pewno, Breslauer, na pewno. Tylko bynajmniej nie o
tym, o czym ty sobie w zwizku z tym mylisz.
253
niszczy wszelkie ludzkie uczucia! A potem tak pokierowa ich
szcztkami, by pozostao tylko lepe oddanie Fhrerowi,
narodowi i ojczynie, bo tak si teraz nazywaj te tanie komunay.
A ten gwniany nard da si otumani bez wikszego oporu! I
nie zasuguje na nic innego jak na potnego kopniaka w dup! I
robi to z ca rozkosz. Moe to ostatnia moliwo, by wla
troch rozumu temu zasranemu pokoleniu!
Ty jeste cay przesiknity kryminalistyk, oczadziay od
krwi i trupw. Zapomniae ju, e moe poza tym egzystowa
co niezmiernie istotnego: czowiek, czowieczestwo, ludzko!
I uwaasz, e wanie te wartoci mona tu znale i
pracowa nad ich rozwojem? Ogldajc obrazki? Zajmujc si
pieskiem? Suchajc twoich wykadw o ydostwie? Nie ma
miejsca dla czowieczestwa w wiecie, dla ktrego ty jeste tylko
nawozem. Ty waciwie ju nie yjesz! I wci nie chcesz tego
przyj do wiadomoci!
254
nego, ktry przepada za Franzem Markiem. Dla profesora
Troosta, architekta pracujcego dla Fhrera, musiaem zdoby
trzy dziea Macke'a. Niecierpliwie na to nalega.
Cakowicie niezapomniane pod tym wzgldem jest dla mnie
jedno popoudnie spdzone w pewnej willi w Felda-fig.
Spotkaem si tam z najwyszym zainteresowaniem moj
znajomoci malarstwa ekspresjonistycznego. Miaem mono
zgromadzonym tam suchaczom wyjani prawdziwy sens, istotne
pikno i znakomit warto tej sztuki. W tym wykadzie mogem
si posuy trzema wiszcymi tam obrazami, ktre nawet w
oczach takiego znawcy jak ja miay niebywa warto.
Jeden to olbrzymi, dziwnie poyskliwy krajobraz morski
Noldego. Nastpnie ptno Paula Modersohna-Beckera
przedstawiajce posta dziecka malowanego ciemnobrzowymi
barwami, opartego o wietlist, szarobia brzoz. Obraz tchncy
niezwykym spokojem. Wreszcie arcydzieo Feiningera dom
rozsypujcy si w fascynujco spkane paszczyzny, jakby
wzlatujce do nieba!
I musz jeszcze raz podkreli, e nigdy dotd nie miaem do
czynienia z tak uwanymi, dnymi wiedzy i zaangaowanymi
suchaczami. Oni chcieli wiedzie po prostu wszystko! I
powiedziaem im wszystko, co tylko wiedziaem. Zapewniam, e
z caym zapaem.
Przy czym musz zauway, e traktowano mnie niezwykle
uprzejmie.
255
Nie jest to dla nas nic szczeglnego zauway z
przekonaniem Hermann.
Susznie popar go Wesel. No, c jeszcze daoby si
tu powiedzie?
Co nas moe obchodzi taki paskudny bohomaz?
wygosi swoj opini Hagen.
Czy kto jest innego zdania? zapyta Wesel.
Moe trzeba by zauway, e kady obraz przedstawia
warto czego niepowtarzalnego zgosi si ostronie Nor den.
Tak samo jak adna dupa nie jest dokadnie taka sama jak
inne. Z tego punktu widzenia kady kawaek gwna te jest
niepowtarzalny! Hagen korzysta z kadej okazji, eby
przeciwstawi si Nordenowi. Dla mnie w kadym razie te
bohomazy s jedynie wypichconymi wypocinami chorego gustu
zewinionego spoeczestwa!
Znakomicie potwierdzi Wesel. A co z tego, przy-
jaciele, wynika?
Berner zerkn na Bergmanna. A ten ju by gotw do
nadarzajcej si wanie zabawy.
Jeeli Siegfried ju dostatecznie wytresowa tego psa
to moe by on obsika te dziea sztuki?
Siegfried energicznie odpar t propozycj.
Ja sobie wypraszam. Harras nie zaatwia si w zamknitym
pomieszczeniu. Gdybymy jednak te obrazy wynieli do ogrodu i
pooyli pod jakim wybranym przez niego drzewem, to owszem,
moe by...
Za duo z tym zachodu! rozstrzygn Wesel. Oczekuj
od was bezporedniej i ostatecznej reakcji. Tutaj i natychmiast.
Hagen pierwszy poj, o co chodzi Weselowi. Podnis si bez
wahania, podszed do obrazu Noldego, sign do kieszeni i
wycign z niej n, otworzy go i poci ptno na strzpy.
Sieka je wzdu i w poprzek na drobne kawaki, ktre jy
osypywa si na podog.
Natychmiast Hermann podszed do swego kolegi, wyj mu n
z rki i wbi w obraz Paula Modersohna-Beckera, Dziecko pod
brzoz, namalowany na kartonie w 1904 roku. Najpierw w oczy
aonie patrzcego dziecka, a potem
256
w lekko wypity brzuszek. Potem odci rce i nogi. Masakrowa
go dalej, a wreszcie z obrazu zostaa jedynie naga rama.
Byo tego jeszcze mao. Hermann rozprawi si take
z pozostaym. Chwyci obraz Feiningera, rzuci go na pod
og. Nastpnie stan na nim obiema nogami i odtaczy
tupanego. To, co pozostao z obrazu, potnym kopniakiem
wyekspediowa w najodleglejszy kt sali.
Wesel skin lekko gow. Jego komentarz brzmia:
Co nie jest z naszego ducha, nie ma prawa istnie.
I wanie tak jest, przyjaciele. Winno to by dla was wszystkich
jasne. Tylko tak dalej!
257
Susznie stwierdzi Wesel. I ironicznie dorzuci:
Nasze myny miel niekiedy wolno, ale zawsze bardzo dro-
bniutko. Jak myny Pana Boga.
Ile zatem czasu daje nam pan na przygotowanie akcji,
Gruppenfhrer?
Bardzo duo. Jaki miesic do dwch, tak sdz, panie
Mller. Powiedzmy do koca grudnia. Ma to wystrzeli naj-
pniej wtedy.
Przewidzia to pan zatem jako drobny upominek pod
choink?
Nie byoby to wcale takie ze, panie Mller. Akcja
odstraszajca wanie w takim momencie z pewnoci zrobiaby
odpowiednie wraenie. Zgadzam si z pana pomysem!
A oto plan przygotowa, przedstawiony przez Mllera: Wycieczki
grupy do Berlina, by zwiedzi miejscowe muzea, pj do opery,
wysucha kilku koncertw, postudiowa w bibliotekach,
zaznajomi si z najnowszymi koncepcjami architektonicznymi
Fhrera.
I z tym wszystkim, co si jeszcze nawinie. A wyprawy
te zaliczymy do zaj szkoleniowych.
Mller cign dalej:
Przy tym grupa nie powinna pojawia si nigdzie razem.
Radz, by poruszali si osobno, niech wic uywaj rnych
rodkw lokomocji. Ale cel ich dziaania jest jeden: zbieranie
szczegowych informacji dotyczcych tej willi. Samego
domostwa, mieszkacw, drzwi i okien, najbliszego otoczenia.
W miar monoci w pnych godzinach wieczornych, a wic w
przewidzianym czasie akcji. Tu przed pnoc albo zaraz po niej.
Czy wolno mi o co zapyta? zgosi si Siegfried. Nagle
musia przytrzyma na miejscu zaniepokojonego czym psa.
Przycign wic Harrasa do siebie a zwierzak potulnie przylgn
do jego stp. Mller spojrza lekko zdziwiony na t idylliczn
scen, skin przyzwalajco. Siegfried mg zada swoje pytanie:
Komu przypadnie gwna rola w tej berliskiej akcji? To
znaczy, kto otrzyma zadanie wykoczenia tego sukinsyna?
258
To odpowiedzia ostronie Mller trzeba bdzie
jeszcze omwi na ostatniej odprawie. A moe zdecyduje
si o tym na miejscu. Moe zreszt Gruppenfhrer sam to
rozstrzygnie?
Wesel z ca uwag zareagowa na te sowa:
Czy tobie zaley, Siegfried, na osobistym wykonaniu tego
zadania?
Tak jest, Gruppenfhrer potwierdzi.
A dlaczego?
Poniewa dotychczas, jeli wolno mi zauway, nie miaem
adnej szansy bezporedniego uczestnictwa w adnej akcji.
A zaley ci na tym?
Tak jest, Gruppenfhrer! Prosz mi nie odmawia tej
moliwoci. Chciabym si sprawdzi!
Wesel opar si wygodnie na krzele. Patrzy niemal roz-
marzonym wzrokiem na swego tak si rwcego do czynu
przyjaciela. Zerkn rwnie przy tym na psa, ale nie zatrzyma
na nim duej oczu. Potem powiedzia:
Z pewnoci zauwaye, Siegfried, e wszystko, co ro
bi, zwykem przygotowywa bardzo systematycznie.
U nas nic nie moe si zdarzy przypadkiem. Z czego wy
nika, e przygldam si kademu i nie pomijam nikogo. Lu
bi i ceni kadego z was. Kady z was jednak ma swoje
wasne i nader rne cechy. I zalenie od sytuacji musz je
bra pod uwag, aby osign jak najlepsze rezultaty. Co
za dotyczy twego yczenia, by wzi czynny udzia w roz
strzygajcym momencie akcji, to moemy je speni. Nawet
chtnie. Oczywicie bez adnych zastrzee i warunkw
wstpnych z twojej strony, dotyczcych czy to sytuacji, czy
czowieka, czy rzeczy.
W tych ostatnich sowach kryo si pewne znaczenie, ktre w
tym towarzystwie mg zrozumie waciwie jedynie Mller,
nader biegy jurysta. Ot wedug obowizujcego prawa,
pochodzcego jeszcze z ubiegego wieku, ktre jednak ze
wzgldu na wci panujce w tym kraju wyobraenia przetrwao
nie zmienione take za czasw narodowego socjalizmu, pojcie
rzecz" obejmowao wszystko, co nie jest istot ludzk, a zatem
rwnie zwierz, psa.
260
arn sobie, e bdzie wam ogromnie brakowao mojej obecnoci
umiechn si ironicznie. Moecie troch popatrze na
siebie, jeli nie znajdziecie tematu do rozmowy.
W chwil pniej pozostali sami i siedzieli swobodnie na-
przeciw siebie, stary ydowski uczony i mody niemiecki
przedstawiciel narodu panw. Obaj czujni, uprzejmi, przez
duszy czas ostronie milczeli.
Breslauer otuli si w swj gruby sweter. Zna byo po nim
znuenie. Jego siwe, mocno przerzedzone wosy nad wysokim
czoem przydaway godnoci jego wygldowi.
Norden by od niego prawie p wieku modszy. Siedzia przed
nim sprony. W jego twarzy janiay czujne, jasne, jastrzbie
oczy. Rce mia ciasno splecione.
Przecigajce si milczenie przerwa wreszcie Breslauer.
Wskaza na lece przed nim stosy ksiek, gazet i czasopism.
To s zgromadzone przez pana Wesela i udostpnione
mi, a raczej nam, do wykorzystania materiay na temat y-
dostwa, o ktrym mam u was wykady. Zna pan te publika
cje, panie Norden?
Norden przytakn.
Zorientowa si te pan, w jak absurdalnym kierunku musi
oddziaywa tak bardzo jednostronnie zestawiony materia?
Gdyby pan, panie Breslauer, albo pascy ludzie dobierali
taki materia, zapewne byby take jednostronny.
Ma pan racj przyzna profesor. I wanie to od dawna
nie daje mi spokoju. Zawsze ten, kto rzdzi na tym wiecie,
naduywa swojej siy i znajduje dowody, rnego rodzaju
materiay, a nawet uzasadnienia historyczno-filozo-ficzne dla
przeprowadzenia swoich roszcze.
Pana sposb widzenia, szczeglnie w odniesieniu do nas, nie
wydaje si cakiem suszny, panie Breslauer sprostowa Norden
z niezmienn uprzejmoci. Dla nas wany jest nie tyle
problem siy, ile w znacznie wikszym stopniu nowy
niewzruszony pogld na wiat.
Na co Breslauer sign na chybi trafi do stosu ksiek.
Oto, panie Norden, pewna ksika o ydowskich
cechach charakteru. A wic o rzekomo waciwej nam
261
wrodzonej chciwoci, przewrotnej uciechy z ludzkiego cierpienia,
chorobliwej manii uprowadzania maych dzieci. Wierzy pan w to
wszystko?
Czy to ma by prowokacja pod moim adresem? za
pyta Norden, z trudem zachowujc spokj.
Breslauer popatrzy cikim wzrokiem na swego rozmwc.
Uzna za zbdn odpowied na to pytanie. Wzi do rki lec
przed nim gazet, otworzy j i poda Nor-denowi.
Na pewno pan zna ten elaborat. Tak, panie Norden, to jest
Stiirmer". To naprawd nie jest aden przypadkowy produkt.
Pismo to wydaje pewien Gauleiter. Pan go zna. I myl, e
okrelenie tego wszystkiego jako kloaki byoby jeszcze zbyt
pochlebne. Czy to nie razi takiego czowieka jak pan?
Nie sdzi pan chyba, panie Breslauer, e w ogle przyjmuj
do wiadomoci tego rodzaju drugorzdne pi-mido.
A wanie powinien pan, panie Norden! Przecie te
prymitywne, a jednak drce wiadomo spoeczn pody
ukazuj si w szeciuset tysicach egzemplarzy! Ostronie mona
oceni, e czyta je okoo dwch milionw ludzi! I myli pan,
panie Norden, e mona tak po prostu nie przyjmowa tego do
wiadomoci?
Panie Breslauer powiedzia spokojnie Norden
najwyraniej pan przeoczy zachodzce tu proporcje. Liczebno
naszego narodu, cznie z Niemcami mieszkajcymi poza naszymi
granicami, ale oczekujcymi na przyczenie do Rzeszy, szacuje
si na ponad sto szedziesit milionw. C wobec tego znacz
owe dwa miliony czytelnikw Stiirmera"? Niespena jedna
osiemdziesita caoci!
Czy chce pan przez to powiedzie, e takie masowe
ogupianie ludzi powinno by dozwolone?
Nie tylko dozwolone, panie Breslauer, ale nawet konieczne!
Jako swego rodzaju materia pomocniczy dla prostaczkw. Oni
potrzebuj takich grubiaskich, dobitnych wyobrae. Nie jest to
szczeglnie pikna konieczno, przyznaj. Ale jest to praktyczna,
skuteczna i niezbdna strawa dla ludu.
262
A wic cel uwica rodki? Tak pan uwaa, panie Norden?
My obaj, pozwol sobie zauway, nad tego rodzaju
podrzdnymi sprawami powinnimy przechodzi do porzdku. To
poniej naszego poziomu, panie Breslauer, zajmowa si czym
takim. Nie ma pan najmniejszego powodu, by si tym
ekscytowa. Dlaczego sobie pan tym w ogle zaprzta myli?
Dlatego e musz by nieustannie przygotowany, nawet tu,
w tym domu, na to, e spotkam czowieka, ktry bdzie we mnie
widzia tylko owego przykadowego yda ze Stiirmera",
osobnika drepczcego na platfusach, tpego chciwca, obudnego i
najgbiej niemoralnego. Czy pan mnie tak wanie widzi?
Ale, panie Breslauer, nic podobnego! Przecie pan wie o
tym.
Ale gdyby panu wydano rozkaz, by pan widzia we mnie
jedynie yda ze Stiirmera", to co wtedy? Co by si wtedy stao?
263
Ogie pali si, trzaska, migota. Rzuca czerwonawe wiato
na rozoone plany niszczycielskiej akcji berliskiej i
przyjacielskim ciepem rozgrza twarze obecnych. Nawet pies
Harras, ktry z penym oddaniem rozoy si u stp Siegfrieda,
poyskiwa rowym blaskiem.
I wanie na tym zwierzaku zatrzymao si na dusz chwil
spojrzenie Waldemara Wesela. Zauwayli to wszyscy. Siegfried
instynktownie poczu niepokj. Podobnie zareagowali inni, nawet
ci, ktrych to zbytnio nie obchodzio. Poznali, e przygotowuje
si tu jakie szczeglne wystpienie ich Gruppenfhrera.
Ten po duszej chwili namysu powiedzia:
Ten pies, Siegfried, ktrego pielgnacji dobrowolnie, bez
adnego nacisku z mojej strony si podje, nie podoba mi si.
Nie musi si kademu podoba odci si pospiesznie
Siegfried. To rzecz gustu! Ale mj Harras to wspaniay
zwierzak! Najlepsza rasa! Zapewniam!
Sprbuj mnie waciwie zrozumie, Siegfried tumaczy
mu cierpliwie Wesel. Bynajmniej nie wtpi, e ten pies, ktry
tak wyranie zdoby twoj sympati, jest szczeglnym okazem
swego gatunku. Tylko, Siegfried, twoja opinia w tej sprawie nie
jest miarodajna. Musisz zaufa mojemu rozpoznaniu, ktre
dotyczy nie tylko ludzi. W tym przypadku moje rozpoznanie jest
takie: pies jest chory.
Chory? wykrzykn z niedowierzaniem Siegfried,
przycigajc do siebie psa, ktry patrzy na niego jakby
zalkniony.
Ten pies stwierdzi Wesel akcentujc kade sowo jest
chory na wcieklizn. Wygldao na to, e jest najgbiej
przekonany, e wszystko, co byo do powiedzenia, zostao
powiedziane. Jasne?
Nie, nie! krzykn wstrznity Siegfried. To nie-
moliwe! Rozejrza si wok, jakby szuka pomocy, ale na
wszystkich twarzach ujrza tylko niedbae umieszki. Objwszy
psa, krzykn:
Pan musia si pomyli, Gruppenfhrer!
Nasz Gruppenfhrer miaby si myli? spyta szybko
Hagen. Co ci przychodzi do gowy?
264
Hermann reagowa w sytuacjach skrajnych rwnie szybko jak
Hagen. Zorientowa si natychmiast, jak si ma zachowa.
Ten pies jest chory nd wcieklizn! wykrzykn. Nasz
Gruppenfhrer tak powiedzia, a wic tak jest. Z tego jeden tylko
wniosek: psa nieuleczalnie chorego trzeba natychmiast
zlikwidowa! Trzeba go zastrzeli. Trzanij wic twego kundla, i
to ju.
Nie! krzykn wzburzony Siegfried. To niemoliwe!
Co jest niemoliwe? zapyta smutno Wesel.
Bergmann zerkn na Bemera. Ten powiedzia z penym
zrozumieniem:
Gdyby ci byo zbyt trudno, Siegfried, zlikwidowa psa, to
my si tego jako swego rodzaju przyjacielskiej przysugi
podejmiemy.
Harras nie jest wcieky! znw krzykn Siegfried.
Jest, jest wcieky skorygowa go energicznie Hagen.
Jeeli nasz Gruppenfhrer tak mwi, to tak ma by. Czy ty wci
nie kapujesz?
Siegfried przytuli do siebie skowyczcego psa. Rozejrza si
bagalnie, szukajc pomocy. I przeraony nagle uwiadomi sobie,
e wszelkie jego zabiegi s daremne. Oczy jego bysny jeszcze
raz, jak dogasajcy ogie na kominku. Siegfried nie widzia ju
nikogo nawet swego psa.
Czy nie rozumiesz, Siegfriedzie przemwi do niego
Norden z niemal bratersk yczliwoci e chodzi o
obowizujc nas wszystkich zasad bezwarunkowego
posuszestwa. Oczekuje si tego take od ciebie; nie da, nie
wymusza rozkazem, ale oczekuje. I trzeba si temu podda.
Cakowicie i bez zastrzee. Czy to nie jest dla ciebie jasne?
No tak, przyjacielu powiedzia Wesel, zamykajc spraw.
Wszyscy mamy jakie sabe strony, co zreszt wcale nie jest
takie ze. Ale trzeba umie si z nich wyzwoli i je zdecydowanie
przemc. I dopiero wtedy, mj przyjacielu Siegfriedzie, mona
wykona nasz tak wan robot. Take t, ktra czeka ci(? w
Berlinie.
265
Tak jest, Gruppenfhrer! powiedzia Siegfred z
rezygnacj, odejmujc rce od swego psa.
Ten zaskowycza aonie.
A
le byo wtedy zamieszania! A wszystko z powodu
tego gupiego psa! Ja go tam przyprowadziem, a
Siegfried si nim opiekowa. I w kocu zastrzeli.
Siegfried nikogo nie dopuszcza do tego psa i nikt inny tylko on
sam musia go rozwali.
Kucharka Bertha, to grube krwsko, niemal szalaa z rozpaczy.
Miaa sabo do tego skamlajcego bydlaka. Dbaa o niego
bardziej ni o nas; jczaa i zawodzia jak syrena alarmowa.
Take ogrodnik Kaspar, ten potulny, cichy czowiek te
prbowa stan w obronie psa, i to wobec samego Wesela.
Zdawao mi si, e mam do czynienia z czonkiem towarzystwa
opieki nad zwierztami.
Ale w gruncie rzeczy caa sprawa bya zaatwiona, jak naley.
Zawiadczy to nawet urzdowo doktor Behrends, ktry by wtedy
weterynarzem okrgu Starnberg. Wesel go sprowadzi i ten
stwierdzi, e pies by chory na wcieklizn i e trzeba byo go
umierci. I to chyba wszystko wyjania. A moe...?
267
Nawet tysicami. Co ma by, to bdzie. Moesz zamel
dowa o tym Fhrerowi.
To zapewnienie Wesela wyranie nastroio muzycznie
Heydricha. Podszed tanecznym krokiem do stojcego w rogu
okazaego salonu fortepianu Bechsteina. Leay na nim jego
skrzypce.
Wzi je do rki i przebieg palcami po strunach, sprawdzajc,
czy s nastrojone. Wszystko byo w porzdku.
A potem zacz Reinhard Heydrich gra z peni polotu,
arliwie, koyszc si tanecznym ruchem. Jego napita twarz,
przywodzca na myl drapienego ptaka, z kad chwil
agodniaa. Wystp trwa okoo dziesiciu minut.
Wspaniae! zapewni Wesel, ledwo przebrzmiay ostatnie
tony. Co za wirtuozeria!
Menuet Mozarta rzuci Norden; ze wszystkich ludzi
grupy Wesela on jeden, jak to okreli Hagen, lizn nieco
kultury".
Heydrich szerokim gestem opuszcza w d smyczek, odoy
skrzypce na miejsce. Sta potem jeszcze chwil, jakby najgbiej
wzruszony wasnym wystpem, jakby zasuchany sam w siebie.
Nie trwao to jednak zbyt dugo.
Nagle otrzewiony, rozejrza si wok zimnym badawczym
spojrzeniem. Gos jego zabrzmia jednak wci jeszcze
muzycznie mikko, intymnie, spokojnie:
I to take, przyjaciele, naley do naszego wiata, jest
czci skadow naszej wielkiej caoci. Jest w tym nie
omylne przekonanie o naszej racji, a take poszukiwanie
prawdziwego pikna i wci rosnca tsknota za ostatecz
nym ziszczeniem si wielkich niemieckich marze.
268
czr rozjaniao tylko przewitujce nieco przez szyby wiato
zapalonych na choince wieczek.
Poczwszy od sprzyjajcej pogody, wszystko przebiegao
wedug planu. Berner i Bergmann rozmiecili si na zapleczu. U
gwnego wejcia zaczaili si Norden i Hagen.
Do przeprowadzenia samej akcji wyznaczony zosta Siegfried.
Na wszelki wypadek Wesel przydzieli mu Hermanna, ale jedynie
jako ubezpieczenie. Hermann otrzyma wyrany rozkaz, by
wkroczy do dziaania tylko wtedy, gdyby si okazao, e
Siegfried ma jakie kopoty. Ale tego raczej nie naleao si
obawia.
Siegfried by zdecydowany rozprawi si ze wszystkim, co mu
stanie na drodze. By odpowiednio do tego uzbrojony. Mia dwa
w peni naadowane rewolwery specjalne kalibru 10,5. Zapasowa
amunicja wypeniaa ponadto jego kieszenie.
On musia przypomnia Hagen rozwali swojego psa.
A teraz gotuje si, by rozwali wszystkie inne psy, kadego, ktry
si nawinie!
Co ty! wystpi w obronie Siegfrieda Norden. On jest
po prostu jednym z nas i tylko wypenia swoje zadanie.
Wypenienie zadania przez Siegfrieda wygldao tak: Kierowc
amerykaskiego dyplomaty, ktry na dwik dzwonka otworzy
mu drzwi, pooy jednym strzaem prosto w twarz. Nastpnie
rwnie jednym strzaem, ale tym razem w brzuch, zaatwi
pokojwk, ktra wp ubrana wynurzya si z gbi domu.
Natknli si wreszcie na dwjk dzieci, ktre wlepiy w nich
przeraony wzrok. Siegfried pozostawi je obstawiajcemu go
Hermannowi, ktry zrozumia ten gest jako koleeskie ustpstwo
na jego rzecz. Wybra wobec nich wyprbowan wczeniej
bezgon metod. Chwyci dzieci w obie rce i wielokrotnie z
caej siy zderza je gowami, jakby to byy dwie piki. Potem
rzuci ich ciaa pod cian.
Wykonanie tego szybko zwieczonego sukcesem dziea zajo
Hermannowi kilka sekund, pospieszy wic za swoim koleg, by
nie przegapi kocowej sceny tego makabrycznego
przedstawienia.
269
Siegfried jakby czeka na swego towarzysza. Zostawi sobie
jeszcze chwil do przeprowadzenia ostatecznej akcji. Mg sobie
na to pozwoli, gdy wszelkie moliwe czynniki, ktre mogyby
mu przeszkodzi, zostay ju wyeliminowane. Pozostay jeszcze
dwie osoby.
Pierwsza to bya ona dyplomaty, ubrana w ciemnoniebiesk
jedwabn sukni wieczorow. Nic szczeglnego stwierdzi
Siegfried kocista blondyna o somianych wosach, z
pomarszczon chud twarz. Stana przed swoim mem,
tustawym facetem o okrgej, teraz kredowo-biaej twarzy.
Ubrany by w czarny smoking i trzs si cay, wyglda, jakby
mia narobi w spodnie.
Za obojgiem staa choinka przybrana na niemieck mod
duymi brzuchatymi bombkami, gsto zwisajcymi anielskimi
wosami" i pogaszonymi ju wieczkami. Na czubku migotaa,
poyskujca w wietle lampy gwiazda, jakby wysyaa iskierki do
nieba.
Wanie na to drzewko upadli oboje, mczyzna i kobieta, gdy
Siegfried odda dwa strzay. Tylko dwa.
Choinka przewrcia si, przykrywajc ich ciaa. Siegfried nie
spuszcza ich jeszcze z oczu, po czym wystrzeli ju zupenie z
bliska jeszcze dwa razy, prosto w ich twarze, tak e mzg si
rozprysn.
Zapada cisza. Krew spywaa bezgonie.
No to tyle stwierdzi Siegfried. By bardzo zadowolony.
Hagen, ktry sta obok Nordena u drzwi wejciowych willi,
spojrza na zegarek.
Zaatwi to wszystko w niecae siedem minut! Wyrazy
szacunku!
Norden tylko skin gow.
271
oby bez wiernej, oddanej wity. To ona przede wszystkim
zabezpiecza krlewski tron. Katw za, ktrzy mu towarzysz, a
ktrych chtniej nazwabym wykonawcami, naley zaliczy do
bohaterw swojej epoki.
Samolot Fhrera wznis si w gr. Wzi kurs na Mo-
nachium, gdzie Hitler zamierza spdzi wita Boe Na-
rodzenie, Sylwester i Nowy Rok, w tajemniczym krgu ro-
dzinnym, z Ev Braun. By przecie mczyzn, poniewa wci
musia wystpowa jako ojciec narodu, pozostawa nieonaty,
niedocigy idea uwielbiajcych go kobiet, tak by adna nie
moga go zazdroci innej. Skazany wic by na to, by publicznie
wystpowa wci jako niewzruszony pierwszy asceta Rzeszy.
Siedzia teraz, pogrony w mylach, popijajc wod
mineraln. Na og nie pozwala pi swemu otoczeniu, dzi
jednak zrobi wyjtek. Pozwoli im wypi lampk szampana
dostarczonego przez maonk ministra spraw zagranicznych.
273
Grupa uderzeniowa zaatakowaa ten krymina, w ktrym
siedzia nasz kolega. Uwolnilimy przy tej okazji piciu innych
winiw, ale nie jego. Jaki urzdnik sdowy przypadkiem
zarzdzi przeniesienie go do innego wizienia.
Wzilimy sobie tego mdral na warsztat. By jednak mao
odporny i kipn. Potem dobralimy si do sdziego, ktry mia
prowadzi spraw, i pouczylimy go odpowiednio za pomoc
pistoletu, ktry dalimy mu do powchania. Przebieg procesu
odpowiada ju potem naszym oczekiwaniom. Nasz kolega zosta
uwolniony.
Nagle Siegfried wsta, trzymajc uroczycie w rku napenion
szklank. Wybekota: Musz wyj. Sztywnym krokiem
opuci hol, ale nie skierowa si do ukrytych w tyle drzwi toalety,
lecz ku wyjciu na taras. Tam si zatrzyma przez chwil, ale nie
po to by zaczerpn wieego powietrza, napawa si piknem
pogodnej nocy lub odla si w krzakach, jak to byo w zwyczaju
podczas mskich wieczornych pijatyk.
Powdrowa dalej w chodn noc w kierunku tylnego ogrodu,
ku murowi, pod ktrym roso kilka wierkw. Pod nimi lea
Harras, pies, jego pies, ktrego sam tu pogrzeba.
Zatrzyma si w tym miejscu. Sta wyprostowany, niemal w
postawie na baczno. Nastpnie podnis swoj szklank,
przytkn j do ust, upi yk i wyla reszt szampana na grb psa.
Gdy znw powrci do holu, wyglda, jakby mu znacznie
ulyo. Wesel natychmiast to zauway z zadowoleniem. Jego
system zadziaa!
No, Siegfried powiedzia mio mi widzie ciebie w
dobrej formie! Wykonae trudne, skomplikowane zadanie, i
waciwie w pojedynk. Doceniam to, rzetelnie si sprawdzie.
Dla suby powiedzia Siegfried z powag i sign po
nastpn butelk szampana. To ju bya trzecia. W subie dla
naszego Fhrera.
To jest wanie w naszym duchu, Siegfried zapewni go
serdecznie Wesel. Ale skoro tak ofiarnie naraamy swoje
ycie, moemy te zawsze na to liczy, e nasze
274
szczeglne zasugi zostan odpowiednio wynagrodzone. Za wasz
wyczyn kady z jego uczestnikw otrzyma dodatkow
czterocyfrow sum, ktra zostanie przelana na wasze konta
specjalne.
Wiadomo ta spowodowaa radosne oywienie, ktremu nikt
nie da jednak gonego wyrazu. Nie byoby to wskazane w
obecnoci Wesela. W kadym razie spoycie szampana wci
wzrastao. Hagen wanie sign po trzeci butelk, co
jednoczenie dao bodca Nordenowi. Bergmann i Berner wsunli
cikie polana do ogna kominka, a Hermann prbowa przej
funkcj miecha kowalskiego. Wesel za zwrci si do Siegfrieda:
Taki wyczyn jak twj zasuguje na szczegln nagro
d. Na nagrod, ktra przekracza nasze zwyke honoraria.
A wic? Masz jakie specjalne yczenia?
Siegfried potrzsn gow. Nie mam adnych.
Moe nie dla ciebie samego? Moe jest kto spoza naszej
grupy, komu by chcia sprawi rado? Pomyl.
Moe mojej drogiej matce.
No wic! Jeste zatem nie tylko oddanym przyjacielem, ale
take dobrym synem. To ci si chwali! Co zatem, mgby zrobi
dla twojej matki?
Ona wyzna Siegfried z ociganiem najbardziej marzy
o maym domku na wsi. Najlepiej nad jeziorem. Serdecznie bym
si cieszy, gdyby...
Zaatwione! owiadczy Wesel. Sze trupw nie-
wtpliwie wrogw Rzeszy warte byo kadego finansowego
wyrazu uznania.
Gruppenfhrer spojrza na swj zegarek. Dochodzia szsta.
Hagen rozkaza wcz radio. By moe zaintere
suj nas wiadomoci.
W radiu rozbrzmiewaa jeszcze przez dwie minuty orkiestra
smyczkowa braci Steiner. Grali fragmenty Dziadka do orzechw
Czajkowskiego; w ich interpretacji brzmiay jak muzyka Johanna
Straussa.
Potem nastpiy wiadomoci. Najpierw spiker podniosym
tonem przekaza witeczne yczenia Fhrera dla jego
odradzajcego si, przebudzonego, silnego, a jednak pokojowo
nastawionego niemieckiego narodu.
275
Nastpnie przekazano zawiadomienia o wyrazach yczliwoci z
zagranicy: z Francji, od jakiego zwizku kombatantw, z Woch,
osobicie od Mussoliniego, w kocu nawet z Anglii telegram z
wyrazami przyjani od wanie powstajcej tam organizacji
faszystowskiej, podpisany przez niejakiego Sir Oscara Mosleya.
Nastpna informacja jednak gosia:
,,W nocy 24 grudnia w dzielnicy Dahlem w Berlinie zosta
dokonany napad rabunkowy na will pewnego amerykaskiego
dyplomaty. Wstpne ustalenia pozwalaj przypuszcza, e napadu
dokonaa grupa midzynarodowych kryminalistw,
prawdopodobnie w celach rabunkowych".
Informacja ta wywoaa w willi gony miech. Ale to nie byo
jeszcze to, co najwaniejsze. Spiker cign dalej:
Fhrer, kanclerz Rzeszy, wyrazi gbokie oburzenie z
powodu tego zbrodniczego czynu i zaleci policji kryminalnej, by
natychmiast przeprowadzia energiczne dochodzenie w sprawie
tego przestpstwa, nad ktrym on osobicie najgbiej ubolewa.
Do tego celu powoano komisj specjaln, na ktrej czele stan
wybitny specjalista".
A to wanie nasz Mller! podzieli si Wesel informacj
ze swoimi ludmi. I co na to powiecie?
Nie mogli nic na to powiedzie. Jako fachowcy, ktrymi chcieli
zosta, mogli tylko podziwia. Jednoczenie poczuli si dumni z
uczestnictwa w tak precyzyjnie opracowanym planie. Wesp z
Weselem stanli na wzniosym, samotnym szczycie istnienia.
H
rabia von Tannen u Waldemara Wesela. Wesel: Bardzo
ci lubi i ceni, Konstantinie. Okazao si, e nasza
wsppraca przynosi nam wsplne korzyci. Ale teraz
bardziej mnie martwi zachowanie si twojej crki. Ona
wyranie zmierza w niewaciwym kierunku. I to, prawd
mwic, szczerze mnie niepokoi.
Hrabia: Mnie take, Waldemarze. Ale Elisabeth jest tylko
kobiet i dlatego w gruncie rzeczy jest nieobliczalna. Ale przecie
nie mamy adnych powanych dowodw na jej potajemne
schadzki z ktrym z twoich ludzi?
Wesel: Nie, nie ma. I to mimo ostrego nadzoru. A ja nie mog
sobie pozwoli na przepytywanie moich chopcw.
Najprawdopodobniej jeden z nich by mi skama, co musiaoby
przynie katastrofalny, wprost przeraajcy skutek. W kadym
razie instynktownie czuj, e twoja Elisabeth jest teraz wanie w
ku z jednym z moich ludzi.
Hrabia: By moe, Waldemarze. Ale nie wiemy nic pewnego.
Staraem si co wydoby z Elisabeth, ale dowiedziaem si tylko
tyle, e Hagen przedstawia si w jej oczach jako rodzaj
Nibelunga, Norden za jako rycerz Graala. Sa-
280
ma po prostu nie umie si zorientowa, ktrego z tych dwch
woli. A oni obaj s tak piknie germascy!
Wesel, lekko pochlebiony: Ona po prostu nie powinna
wyrnia adnego! To jest regua gry, ktr sami wsplnie
ustanowilimy. I naley jej dotrzyma.
Hrabia milcza przez dusz chwil, a wreszcie Wesel
starannie obliczonym na efekt, podniesionym gosem doda:
Prosz ci, wyjanij to Elisabeth!
281
Breslauer: ydzi, panie Wesel, s niezwykle cierpliwi i
nieskoczenie wytrzymali, a poza tym, jak poucza nas historia,
dobrze zaprawieni w sztuce przetrwania. Tego narodu nie da si
zniszczy. Nawet gdyby si prbowao wywoa drug wojn
wiatow, a odpowiedzialnoci za ni obarczy wanie ydw.
Wesel: Panie Breslauer, musz panu z ca moc zabroni
podobnych pomwie! Chcemy by narodem przyjaznym wobec
innych i miujcym pokj. A wy i wam podobni stale nam w tym
przeszkadzacie. Midzy innymi pask aroganck teori o trwaej
obecnoci ydowskiej w dziejach wiata! C to, czy pan sobie
moe wyobraa, e wzi pan w pacht ca wieczno?
Breslauer: No nie, niekoniecznie. A czy pan tak myli o sobie?
Wesel: Ostrzegam pana raz jeszcze, panie Breslauer, i to ju po
raz ostatni. Moe pan prowokowa moich ludzi jakimi pan tylko
chce teoriami, zabraniam jednak stanowczo, by pan prbowa
wmawia im, e narodowy socjalizm moe oznacza totalny
chaos, a take, e nasz Fhrer jest zwykym niebezpiecznym
szarlatanem. Gdyby si to wydarzyo, zapaci pan gow, i to
znacznie wczeniej, ni mona by si spodziewa. Czy mam to
wyrazi janiej?
Nie odrzek po dugiej chwili milczenia Breslauer.
Nie by to jednak wyraz rezygnacji, ale raczej podjtej ju
wczeniej decyzji.
Feldafig.
Heydrich donosi o wynikach dziaalnoci Grupy Wesela w
Dahlem:
Wyniki akcji w Dahlem przeszy nasze oczekiwania. Te
wszce po caych Niemczech, a szczeglnie po Berlinie sfory
rnych midzynarodowych pasoytw, jak dyplomaci, rni
dziennikarze, handlowcy, szybko pojli, co miaa oznacza ta
akcja.
Wszyscy przycichli. Nagle przestali rozpowszechnia
oszczercze pogoski na temat Trzeciej Rzeszy. Take wypowiedzi
prasy zagranicznej stay si ostroniejsze".
Te pismaki stuliy wreszcie mordy podsumowa t relacj
Wesel. I to ze strachu, aby im take ich wasnych nie
zamalowano.
Chodzi teraz tylko o to, aby Mller zaatwi ca reszt".
erlin.
Mller jako przewodniczcy komisji specjalnej przy
policji kryminalnej zdawa spraw z podjtych przez
siebie krokw.
W wyniku intensywnego dochodzenia potwierdza si
przypuszczenie, e napadu tego dokonaa midzynarodowa szajka
bandytw. Ujlimy dotd czterech notorycznych przestpcw,
ktrzy, jak wszystko na to wskazuje, dokonali tej zbrodni.
Tak wanie, panie Mller, wyobraalimy sobie pask
prac zapewni z uznaniem Heydrich. Tylko tak dalej, a
zakwalifikuje si pan do objcia najwyszych stanowisk. Czy ci
faceci przyznali si do winy?
To jeszcze nastpi powiedzia krtko Mller. To tylko
sprawa czasu. Zdecyduj o tym metody przesuchania. Mam na
myli wyprbowanie kilku nowych sposobw, ktre mog si
okaza skuteczne rwnie w przyszoci.
onachium.
283
zreszt jak ja, za otwierajce si dobre widoki na przyszo.
284
Heydrich: Zagady ydw!
Wesel: Wszystkich ydw?
Hitler: Wszystkich ydw!
Heydrich: Boisz si tu czego, Wesel?
Wesel: Oczywicie, e nie, Heydrich. Ale byoby to gi-
gantyczne przedsiwzicie. Chodzi tu w kocu o kilka milionw
ludzi. O okoo omiu milionw w samej Europie. Jak mona ich
dopa z Niemiec?
Heydrich: To jest pytanie, Wesel, na ktre ty nie musisz
odpowiada. Tu by chodzio o to, aby przygotowa jaki
praktyczny schemat tego przedsiwzicia.
Hitler: Susznie. I trzeba to opracowa bardzo starannie. A jak
mogaby na co takiego zareagowa zagranica?
Heydrich: Prawdopodobnie dokadnie tak samo jak po
nadzwyczaj skutecznej akcji Dahlem.
Hitler: Dobrze. To moemy przyj. Nastpne pytanie: jaka
bdzie reakcja samych Niemcw? Jak oni si do tego odnios?
Wesel: Prawdopodobnie, Fhrer, zgodnie z najbardziej cennymi
cechami naszego narodu. A wic z waciw mu skonnoci do
cakowitej rzeczowoci, ktrej pozazdroci moe reszta wiata. Z
posuszestwem, zdyscyplinowaniem i zaufaniem do wadzy.
Heydrich: To brzmi przekonywajco. W poszczeglnych
przypadkach trzeba bdzie zapewne wywrze pewien nacisk. Ale
jest to w kocu problem dobrze przeprowadzonej i konsekwentnej
propagandy, do ktrej, o ile wiem, ju si przygotowuje doktor
Goebbels.
Hitler: Dobrze. Pozostaje wic jeszcze tylko jedna, praw-
dopodobnie niedostatecznie zbadana sprawa: jak si zachowaj
sami ydzi. Jak zareaguj na to, co si im wydarzy? Do czego
ewentualnie s zdolni?
Wesel: Zajmowaem si ostatnio, Fhrer, powanie tym
problemem. Take moi ludzie otrzymali w tym zakresie
gruntowne przeszkolenie. Dla umocnienia ich duchowych
przekona zetknem ich nawet z wybranym przeze mnie
przedstawicielem tej niszej rasy. Przy tym wsplnie doszlimy
do nastpujcego wniosku: ydami owadna jedna jedyna idea,
e musz si odda na ofiar.
285
Heydrich: Ja mam takie samo wraenie! Te szczury nauczyy
si ju z historii, e s z gry przeznaczone na ofiar, i niczym
wicej. Moemy wykorzysta t ich gotowo.
Hitler: Jeli istotnie tak jest, a ja te jestem o tym przekonany,
musimy wycign z tego wnioski. Podejmiemy zatem to, co
oznaczam w tym wypadku liter O. I tak w dalszym cigu bdzie
si ta akcja nazywaa. Tylko bardzo wski krg zaprzysionych
moe wiedzie, e litera ta oznacza Ostateczne Rozwizanie.
Wesel to przeczuwa, ale poruszya go jednak jednoznaczna
dobitno sw Fhrera.
Hitler podnis si ze swego fotela i stan przed nimi w pozie
wieszcza.
To jest wanie to, czego ja chc, przyjaciele! Ostatecznego
rozwizania kwestii ydowskiej. To jest najbardziej tajemne, a
zarazem najwaniejsze zadanie, jakie mnie jako przywdcy
narodu niemieckiego powierzya Opatrzno!
Podnis rami w pozdrowieniu i szybkim krokiem opuci
pokj. Wesel i Heydrich popatrzyli na siebie.
286
Z przesuchania inyniera budowlanego Karla Rogalakiego przez
kapitana Scotta ze sub specjalnych USA:
288
To, co powstao wtedy w Lesie Bawarskim, byo swego rodzaju
podstawowym wzorcem tego, co pniej zasyno jako obozy
zagady. Byo to tylko pierwsz prbk tego, co pniej,
tysickrotnie wiksze, stao si Owicimiem czy Treblink.
289
Podlegacie bezporednio komendanturze, czyli bdziecie
wsppracowali ze mn.
No to tyle, panowie. Spodziewam si, e wszystko jasne.
Zastanwcie si nad tym, i to konstruktywnie, jeli mog prosi.
Jestem zawsze gotw do wysuchania waszych propozycji.
Ile mamy na to wszystko czasu? zapyta Norden.
Trzy miesice intensywnych przygotowa do stworzenia
modelu akcji O powinno wam wystarczy.
Az liczbami jakiego rzdu zainteresowa si Hagen
mielibymy do czynienia w kocowej fazie?
Setka tygodniowo powiedzia Wesel. Pikna, okrga
liczba. Musicie przy wszystkich waszych kalkulacjach mie na
wzgldzie ten wanie zamierzony rezultat.
Hermann podsun pod rozwag pewne zagadnienie:
Pracowaem kiedy w krematorium. Mona byo spali
dziennie jeden do dwch tuzinw. Ale setka na tydzie?
Raczej wtpi.
Wesel na to: Jest to pewien problem, jeden z wielu. Kady
jednak trzeba przemyle, jak go rozwiza. Przed adnym nie
wolno nam skapitulowa. A potem, koledzy, wypucimy tak
rac, e sam Fhrer si zadziwi!
291
To si ju stao owiadczy Wesel to byo oczy
wiste. Pracuje teraz jako lekarz okrgowy w Friesoythe.
Ale to dla nas nie rozwizuje problemu. Zwaszcza dla cie
bie, Hermann.
W tym momencie wszystkie oczy z najwyszym zaintere-
sowaniem zwrciy si na niego, w oczekiwaniu, jakie to zrobio
wraenie na czowieku, ktrego dotd nic nie mogo poruszy.
Jednak adnego wraenia.
Hermann rozpar si leniwie na krzele i zapyta:
Czy chodzi tu o moj partnerk w Lebensborn?
Niestety, wanie tak.
A na czym zapyta spokojnie Hermann polega
problem? Wystarczy da mi adres i zrobi z tym porzdek. Z
przyjemnoci dostrzeg peen uznania wzrok swoich towarzyszy.
Wesel wrczy mu adres.
A wic ta osoba mieszka w Norymberdze stwierdzi
Hermann rzuciwszy okiem na kartk. Mona to bez trudu
zaatwi w dwa dni. Taki may trening, co?
Daj ci trzy dni urlopu zdecydowa Wesel. Ale nie
musz ci chyba przypomina, e ma si to odby bez adnej
zbdnej sensacji.
To si rozumie samo przez si, Gruppenfhrer!
Ju po dwch dniach, tu przed obiadem, Hermann pojawi si
z powrotem w willi. Szczerzc zby w umiechu pokaza
najwiesz porann gazet norymbersk. W rubryce wiadomoci
lokalnych mona byo przeczyta:
Tragiczny wypadek. W czasie subowego pobytu w Berlinie
Gauamtsleitera Heinera Starkego, jego ona Edeltraut wraz z
niedawno urodzonym synkiem Guntherem ulegli w mieszkaniu
przy Dirckheimerstrasse miertelnemu zatruciu gazem. Pomoc
przysza za pno.
Wezwany lekarz mg jedynie stwierdzi zgon matki i dziecka.
Zostaa powoana specjalna komisja w miejskim zakadzie
gazowniczym do zbadania przyczyn tego wypadku. W wyniku
dochodzenia stwierdzono, e w godny ubolewania wypadek
wydarzy si na skutek nieszczelnoci instalacji."
Dobra robota, Hermann! skomentowa uradowany
292
Wesel. Szybko i radykalnie! Tak musi by ze wszystkim, co
mamy jeszcze do zaatwienia.
293
biaoruskich. Ja byem wtedy zatrudniony w Komendzie Gwnej,
przydzielony do oddziaw wojskowych SS, i nic o tych sprawach
nie wiedziaem. Sowo honoru.
Scott: Ale kim by Waldemar Wesel, to pan wie?
Clausen: Naturalnie, kapitanie! Znam go, nigdy si tego nie
wypieraem. Znaem go zreszt tylko przelotnie, ale wiem o kogo
chodzi. Nie miaem z nim nigdy adnych bezporednich
kontaktw subowych. Nie zaleao mi zreszt na tym, jeeli to
pana interesuje. Wedug mnie to taki filozofujcy mdrala,
literacina w mundurze. Take Himmler go nie lubi. Ale na tym
panu, Wielkie Nieporozumienie, jak go cichcem nazywalimy,
pooy ap osobicie sam Hitler. A take Heydrich, ktry nam
wszystkim wydawa si wtedy podejrzany. I wanie on
kombinowa co z Weselem.
Scott: Rozumiem. A wic Hitler, tylko on, jak zawsze. Ludzie
tacy jak pan absolutnie niczego nie podejrzewali, co? A wic
jestecie cakowicie niewinni? W porwnaniu z wami taki Piat
umy sobie rce w prawdziwej gnojwce!
294
Odpowied: Natychmiast na miejscu je zaatwiajc, na oczach
wszystkich. To im najprdzej zamknie mordy.
Tego rodzaju gry w pytania i odpowiedzi trway godzinami.
Mller umia w ten sposb doprowadzi do sytuacji, kiedy ju nic
nie pozostawia wtpliwoci, wszystko jest zaplanowane w
najdrobniejszych szczegach.
Wygldao na to, e Mllerowi sprawia du satysfakcj
sprawno logiczna modych ludzi, osignita nie bez jego
udziau. Take Wesel czu si wyranie dumny ze zdolnoci do
waciwego reagowania caej grupy. Ten stan jego ducha trwa
jeszcze, gdy w Feldafig pojawi si pewien mczyzna, ktry
wtargn tam niczym czog.
Waldemar Wesel przywita go serdecznie partyjnym wyrzutem
ramienia i przedstawi swoim ludziom:
StandartenFhrer Rauffer z Urzdu Bezpieczestwa
Rzeszy, wyznaczony przez Obergruppenftihrera Heydricha
do zada specjalnych. Kolega Rauffer odpowiada za spra
wy zewntrzne naszego przedsiwzicia, by tak rzec, za
suby dostawcze.
StandartenFhrer Walter Rauffer by wprawdzie mczyzn
tylko redniego wzrostu, ale mocnej budowy, z czerwon,
misist twarz, oczami jak szparki i ruchami zapanika. Tylko
gos jego brzmia zaskakujco cienko.
Najpierw w milczeniu mierzy wzrokiem obecnych, co trwao
dobr chwil. By wyranie zadowolony.
Nastpnie, stojc ze cinitymi kolanami, z piciami
wspartymi na biodrach, jakby pozowa do pomnika, przemwi
gosem, ktry zaszeleci niby delikatny wiaterek:
Otrzymaem w zwizku z waszym przedsiwziciem
trzy zadania. Po pierwsze, aby zacz od najprostszego:
zorganizowanie dla tego powstajcego obozu, a raczej dla
jego mieszkacw, sub wartowniczych. Bez wikszych
trudnoci znalelimy do tego ludzi. S gotowi i tylko cze
kaj. Po drugie: wyszukanie zaufanego personelu wykona
wczego. Ten jest ju w duej czci zgromadzony i za jakie
dwa tygodnie bdzie do dyspozycji. Po trzecie: zorganizo
wanie oddziaw zajmujcych si dostarczaniem winiw.
S to ludzie absolutnie nieustraszeni, zbadani dokadnie
przeze mnie osobicie, ktrzy w odpowiednim momencie
295
natychmiast wkrocz do akcji. Wedug planu, dostawy bd co
dziesi dni, do dziennego zaatwienia okoo stu osobnikw, w
adnym przypadku nie mniej, by moe nawet nieco wicej.
No wietnie, kolego Rauffer ze szczerym uznaniem
skwitowa te sowa Wesel.
Na jednym, Gruppenfhrer, szczeglnie mi zaley. Na tym
mianowicie, aby zaangaowani przeze mnie ludzie znaleli
moliwie dobre warunki zakwaterowania, pierwszorzdne
wyywienie i znakomite traktowanie. Czy dostatecznie o to
zadbano?
Wesel jedynie skin gow. Spojrza na Bernera i Berg-manna,
na ktrych ciya odpowiedzialno za te sprawy. Obaj podeszli
do tablicy z planem obozu.
Berner: Niech mi wolno bdzie najpierw objani podstawowe
zaoenie naszego obozu. Na pierwszy rzut oka ten szkic
przypomina wszystkie dotd istniejce obozy koncentracyjne.
Znajduj si tu jednak pewne rzeczy szczeglne.
Rzeczy szczeglne s zawsze dobre zauway we
soo StandartenFhrer. O co tym razem chodzi?
Berner, kontynuujc: Zwykle midzy zabudowaniami ad-
ministracyjnymi a barakami winiw znajduje si swego rodzaju
plac apelowy. Tak jest i tutaj. Jest on jednak szczeglnie wielki i
wyposaony w dodatkowe zabudowania. To, co na pierwszy rzut
oka wyglda na hal gimnastyczn, jest w rzeczywistoci
dwikoszczeln strzelnic. A ten budynek fabryczny zaraz za ni
mgby by wielkim piecem z bit drog dojazdow. I w
rzeczywistoci jest czym w tym rodzaju.
Aha, rozumiem potwierdzi z uznaniem Standarten
Fhrer Rauffer. Moi ludzie bd tu bardzo chtnie pra
cowali pod waszym kierownictwem. Oni nie zlkn si ni
czego! Ale wanie dlatego naley im zapewni sprzyjajce
warunki wypoczynku. Bardzo na to nalegam. Co przewi
dzielicie w tym zakresie?
Sprawa ta naleaa do obowizkw Bergmanna.
Nasi ludzie maj do dyspozycji wietnie zaopatrzon
kantyn, dodatkowo wyposaon w bar, sal bilardow,
296
czytelni z najwiesz pras codzienn i periodykami, po-
mieszczenie do suchania radia i muzyki z pyt, stoy do rnych
gier, od czowieku, nie irytuj si", poprzez warcaby, halm po
szachy. Ponadto biblioteka zaopatrzona jest w waniejsze dziea
wiatopogldowe oraz we wspczesn literatur rozrywkow. A
tu obok sala do wywietlania filmw.
Dobry Boe! zapiszcza swoim cienkim gosikiem
Rauffer. Czy ty sobie wyobraasz, e to ma wystarczy?
Dla moich chopakw, ktrzy, by tak rzec, bd patrzyli
mierci w oczy? Setce dziennie!
Bergmann spokojnie wysucha zgoszonych pretensji. Skin
na Bernera, ktry mwi dalej:
Prosz zwrci uwag na pozycj B7. Jest tu pewne
pomieszczenie, ktre bdzie pozostawao pod nadzorem naszego
kolegi Hermanna, a ktre my nazywamy artobliwie Domem
Schadzek. Ju od pierwszego dnia sprowadzi si tu kobiety, tak od
pitnastu do dwudziestu paru lat, oczywicie same adne. Bd
one, jak to si mwi, na okrgo do dyspozycji naszych panw.
Rozumie si, w oddzielnych pokojach.
To ju brzmi znacznie lepiej! stwierdzi Rauffer wrcz
zachwycony. To wanie jest to, o co mi chodzio! To wanie
lubi! Ale jedno jeszcze nie jest dla mnie cakiem jasne: jak
zareaguj te ydowskie winie na nasze radykalne metody?
Ju od duszego czasu wyjani powanie Wesel
zbieramy materiay na ten temat. Tu rzuci zamylone
spojrzenie na Nordena. Rozporzdzamy pewnym eks
pertem najwyszej rangi. Ale ten nie z kadym chce roz
mawia. A w kadym razie nie dostatecznie otwarcie. Ma
do niego dostp tylko jeden. Prawda, Norden?
Moliwe, Gruppenfhrer potwierdzi Norden.
Wobec tego, jeli dostan takie polecenie, bd rozpra
cowywa tego Breslauera.
Bybym z tego rad powiedzia krtko Wesel. Ozna
czao to rozkaz. Rozkaz, ktry mia przynie ze nast
pstwa.
297
Ale zanim do nich doszo, odbya si nie zaplanowana
wczeniej wyprawa na pewn imprez kulturaln. By to
popoudniowy koncert kameralny na zamku nymphenburskim. W
programie Haydn, potem Mozart, a potem znw Haydn, pereki
muzyczne", jak gosi afisz.
Ale najwaniejsza w tym wszystkim bya obecno na
koncercie hrabiego von Tannen oraz jego crki Elisabeth, ktra
wygldaa wprost zachwycajco.
Hrabi ju od samego pocztku zaj si jego przyjaciel
Waldemar, hrabianka moga wic zasi midzy Norde-nem a
Hagenem. Bezporednio za nimi ulokowa si Raffael, ktry
otrzyma polecenia, by nadstawia ucha na rozmowy trjki. Co te
robi bez adnego skrpowania.
Niebo nad Monachium lnio zupenie poudniowym bkitem,
od Alp jednak cign wiatr powodujcy dusznoci, odbierajcy
ludziom siy, a popadali w kompletn apati.
Hrabia take poczu si zmczony. Muzyka klasyczna za*-
wsze go usypiaa, ale marsze i dwik rogu myliwskiego
dodaway mu ycia. Waldemar Wesel spoglda na niego nie bez
wspczucia.
Siegfried wsuchiwa si w dwiki orkiestry z zachwytem.
Haydn wyda mu si niezwykle bliski natury, a wic tym samym
by chyba take mionikiem zwierzt. Hermann natomiast patrzy
przed siebie pustym wzrokiem. Muzyka bya dla niego tylko
czym w rodzaju duchowego smaru dla notorycznych nierobw.
Berner i Bergmann gadzili si od czasu do czasu po ramionach.
Norden i Hagen zerkali na siebie ukradkiem ktem oka. Mieli
powody, by wzajemnie sobie nie dowierza. Elisabeth odchylia
si lekko do tyu, swobodna, szczliwa, zachwycona. Siedzcy
za nimi Raffael zaniepokoi si: wypenienie zadania przy
niepenym polu obserwacji byo niemal niemoliwe.
Muzyka kameralna jest ponadczasowa. Pozostaje taka sama,
czy panuje krl, czy wadz sprawuje obieralny prezydent, czy
rzdzi Fhrer. Takie same s w kadym razie fraki na podium,
zmienia si jednak publiczno. Tu na sali przewaay mundury:
partyjne, SS, SA, Suby Pracy, Hitlerjugend, Zwizku Dziewczt
Niemieckich, Wehrmachtu.
298
Koncert si zakoczy burzliw owacj. Jak si pisao w
recenzjach, oklaskom nie byo koca". Klaskano z uniesieniem,
czego nie najmniej wan przyczyn byo, e to ju koniec. Potem
publiczno udaa si do parku zamkowego, starannie
utrzymanego, jakby ufryzowanego dziea sztuki ogrodniczej.
Przechadzano si w maych grupkach po wygrabionych ciekach.
Wesel razem z hrabi, dalej Elisabeth pomidzy Hagenem a
Nordenem, za nimi za postpowa Raffael.
Waldemar Wesel skierowa hrabiego, odrywajc si od
towarzystwa, w odlegy zaktek parku. Zostali tu sami ze sob i
mogli ju rozmawia cakiem otwarcie. Umiechali si przy tym
do siebie z przyjani i zaufaniem.
Hrabia: Na ostatnim spotkaniu z korpusem oficerskim naszego
puku wypowiedziaem si na temat, ktry mi lea na sercu.
Powiedziaem krtko i wzowato, e z kaprala aden wdz
naczelny! Mona byo zrozumie, e odnosi si to do Hitlera. Jak
sdzisz?
Wesel: Ju od dawna wiem o tej twojej wypowiedzi, mj drogi.
I myl, e to naprawd bya lekkomylno. Zarejestrowao j
nie tylko Gestapo, ale podchwycio twoje sowa take dwch
korespondentw zagranicznych i mniej lub wicej dokadnie
zacytowao w Daily Telegraph" i w New York Timesie".
Gdybym ja nie by wzi tego w swoje rce, od dawna by ju
siedzia w obozie koncentracyjnym.
Hrabia: Dziki ci, Waldemarze! Jak wiesz, jestem prosto-
linijnym czowiekiem, ktry mwi to, co myli. A ostatecznie,
mj drogi, ty sam to we mnie cenisz i nieraz mnie do tego
zachcae.
Tak jest, przyjacielu! Mog si w dodatku przyzna, e to ja
kazaem o tym poinformowa obu korespondentw,
amerykaskiego i brytyjskiego. Mieli ogosi wiatu czarno na
biaym, e jeste zdeklarowanym przeciwnikiem narodowego
socjalizmu.
Hrabia, szczerze przeraony: Na mio bosk, co teraz ze mn
bdzie?
Wesel: Ciko zachorujesz. Twj stan zdrowia budzi powane
obawy. Potrzebny ci jest dugi pobyt w sanatorium,
300
runek: pohamuj twoj crk, i to jak najszybciej! Zanim zdy
narobi takich szkd, ktrych ju nie da si naprawi.
Hrabianka Elisabeth przechadzaa si tymczasem z Nor-denem
i Hagenem po alejkach parkowych. Raffael nie spuszcza ich z
oczu. Rozmawiano sobie o wspaniaej muzyce, wyrosej z
narodowych tradycji jej twrcw, z ktrych jeden by wprawdzie
Austriakiem, ale jednak jako taki nalea do wielkiej niemieckiej
rodziny, mwio si te o tym, jak pikny jest ten monachijski
letni wieczr spdzony wrd podobnie odczuwajcych ludzi.
Nagle jednak Norden zatrzyma si i zapyta:
Dlaczego pani pozwala, Elisabeth, aby Hagen trzyma rk
na pani ramieniu? Co to znaczy?
Nie zo si! krzykn butnie Hagen. To czysty
przypadek. Elisabeth potkna si o jaki kamyk i chciaem j
podtrzyma.
A pani, Elisabeth zapyta Norden z rosncym roz-
dranieniem to toleruje? I to ju od duszej chwili!
Hrabianka spojrzaa z wyrzutem najpierw na jednego, potem na
drugiego. Powiedziaa agodnie, ale zdecydowanie:
Musz panw prosi, drodzy panowie, o wicej sza
cunku dla mnie. I pozwlcie, e wam powiem: lubi i ceni
was obu jednakowo. Do obu czuj sympati, a nawet, szcze
rze mwic, moe nieco wicej.
- A nie moe si pani zdecydowa na ktrego z nas?
Jeszcze nie mog oznajmia spokojnie. Musz da
lej czeka, a si upewni, ktry z was zajmuje u mnie pier
wsze miejsce.
Znaczne urywki tej rozmowy dobiegy uszu Raffaela.
Opowiedzia o niej Weselowi ze wszystkimi szczegami.
Wiesz, na co si zanosi midzy tymi chopakami?
oceni zatroskany. Na pojedynek na ostr bro!
Wesel by tego samego zdania.
To tylko sprawa czasu i odpowiednich okolicznoci. Musimy
ich rozdzieli.
Ale jak?
To aden problem. Hagena natychmiast przydzielimy
StandartenFhrerowi Raufferowi, a ten ju go odpowiednio
301
zatrudni. Norden za bdzie musia si zaj znacznie gorliwiej
ni dotd naszym modelowym ydem. Wchodzimy w kocowy
etap i na tym musimy si skoncentrowa.
Nienawidz tego Hagena! wyzna Raffael w wybuchu
szczeroci. To szakal! Stale gotw do babrania si w trupach!
A wic jest nam przydatny zauway pobaliwie Wesel.
Ale ten Norden jest jeszcze gorszy. Tego wprost nie znosz.
Czy wiesz, kogo mi on przypomina?
Chobym nawet nie chcia wiedzie i tak mi powiesz.
Chrystusika frasobliwego!
Mj Boe! Raffael, co ci przyszo do gowy? T przecie
cakiem bezsensowne porwnanie!
A mao to bezsensw w dzisiejszych czasach? A jednak
staj si faktem!
302
Norden jakby si przez chwil ociga, a nastpnie powoli, z
namysem sformuowa pytanie:
Czy potrafi pan sobie wyobrazi siebie, siebie osobi
cie, wobec mierci? Wobec wasnej mierci? Jak by si pan
w takiej sytuacji zachowa?
Breslauer, jakby olepiony, zamkn swoje wielkie, byszczce
oczy. Pewnie po to, by nie musie patrze na Nor-dena. Potem
ledwie syszalnym gosem powiedzia:
Przecie tak wanie jest w rzeczywistoci. Mller mi
to zakomunikowa, ale mu nie uwierzyem. Kto by mg w to
uwierzy?
Norden puci mimo uszu nazwisko Mllera w tym kontekcie.
A wic obawia si pan mierci? Boi si pan? Czy poszedby
pan na wszelkie ustpstwa, aby ratowa wasne ycie? Czy tak?
mier powiedzia spokojnie Breslauer jest nie-
uniknionym etapem ycia. Tylko, jak si wydaje, szczeglnie
upodobaa sobie ydw. Mj ojciec by dentyst w Hanowerze.
Napadnito go w czasie wieczornego spaceru i zabito. Wkrtce
potem umara moja matka. Chyba jej serce tego nie wytrzymao.
Moja siostra Ruth wysza za m za pewnego sieranta we
Frankfurcie. Utona. Podobno byo to samobjstwo. Mj brat
Samuel, handlowiec, zosta potrcony przez samochd, ktrym
jechaa jaka grupa narodowej obrony jadca na nocne wiczenia.
Urzdowo stwierdzono nieszczliwy wypadek. Mnie jednak byo
dane studiowa. Pomg mi w tym mj wuj Benjamin, handlarz
bydem w Prusach Wschodnich. Ten take zgin w jakiej bjce z
chopami.
I to wszystko dopytywa si z naciskiem Norden
przyjmowa pan jako rzecz zupenie oczywist. Taki los i nie da
si go unikn. Czy tak?
I wanie na tej podstawie snujecie wasze rozwaania, pan i
panu podobni! Breslauer podnis wzrok na Nor-dena i
przyglda mu si przez chwil. Wic naprawd bdziecie
prbowali nas wytpi?
Czy obawia si pan wic biernej gotowoci na mier
paskiego narodu, ydw? Jego bezczynnej ulegoci,
303
w ktrej si ju wywiczy od setek lat? Pozwolicie si masowo
wymordowa jak bydo w jatce?
Na drodze naszego ludu le setki tysicy zabitych i
zamordowanych. Na wschodzie, w Rosji, w Hiszpanii, w Polsce,
na Bakanach, na caym wiecie. Wci prbowao si nas
wytpi jak robactwo. A teraz take i tutaj!
I moe to by wasze, to znaczy waszego narodu, ostatnie
miejsce postoju, panie Breslauer! Jestecie przecie teraz w
Niemczech. Nie naley nie docenia naszej dokadnoci. Czy
zamierzacie si jednak moe broni?
Przemoc jest nam obca. Ale obawiam si, e tak zawsze nie
bdzie. Nawet i dla nas moe nadej chwila, kiedy nie zechcemy
ju pokornie, jak bydo na rze, poddawa si naszym
przeladowcom.
I jest pan do tego gotw? Pan osobicie?
Tak.
Norden rozemia si krtko niewesoym miechem.
Dobrze panu mwi! Jest pan tu w stosunkowo bezpiecznym
pooeniu. W znacznej mierze dziki Mllerowi, do ktrego z
pewnoci ma pan zaufanie. Dlaczego wic prbuje mi pan
wmwi, e w pewnych okolicznociach nawet pan moe by
gotw zaryzykowa ycie dla owego ydos-twa, w ktre pan sam
w gruncie rzeczy nie wierzy?
Moliwe, panie Norden, e chwila, w ktrej si pan o tym
dowie, jest ju bliska. Czekam na ni tak samo, jak jej si
obawiam.
Norden wycign swj rewolwer, ow bro specjaln kalibru
10,5. Nie patrzc na Breslauera, pooy go najpierw przed sob, a
potem popchn lekko w kierunku profesora.
Naadowany i odbezpieczony powiedzia zaprasza
jco. Moe pan tylko wzi t bro do rki, skierowa
na mnie i nacisn spust. Z tak bliskiej odlegoci nawet
pan nie moe chybi.
Profesor Breslauer rozemia si smutno.
Nigdy w yciu nie miaem broni w rku. Czy zamierza
pan do mnie strzeli, jak tylko wezm ten rewolwer?
Norden a si achn:
Nie mam przy sobie adnej innej broni! I doda ci
cho: Niech pan sobie jednak wyobrazi, e moe si przy-
304
darzy sytuacja, e jeden z nas bdzie musia zabi drugiego! Czy
pan syszy? Zabi drugiego! Co wtedy?
Szuka pan mierci?
Nie boj si jej!
Ja take si jej nie boj, panie Norden. Ale nigdy nie zabij
czowieka. Pana take. Pan wie dlaczego.
Nie chc tego wiedzie! krzykn Norden, jakby si
bronic. I jedno musi pan wreszcie uzna: pan jest moim
wrogiem, a ja paskim!
Wobec tego musi nadej taka chwila, zapewne ju bardzo
niedugo, kiedy jeden z nas bdzie musia zgin z rki drugiego.
No dobrze, niech to bd ja!
Jest jeszcze trzecia moliwo powiedzia Norden,
wskazujc lecy obok Breslauera rewolwer.
Czy pan sdzi, e powinienem si sam zabi? Zachca pan
do tego mnie, yda? Jak wy nas mao znacie!
Norden zerwa si gwatownie i popatrzy na Breslauera. Potem
si odwrci i wyszed z pokoju.
Pozostawi swj rewolwer. Profesor przyglda mu si
smutnymi oczyma.
305
dem prawnym sporzdzonymi opisami odpowiednich zaj.
Obaj dowiadczeni eksperci zaprosili swoich przyjaci,
chtnych do wzicia udziau w oczyszczajcej moralnie imprezie,
na pijacki przyjacielski wieczr, z niezwykle ekscytujcym
numerem programu: odegraniem scenki przy konfesjonale".
No i co? Wycie take si spowiadali?
Ze wszystkiego, co dusza zapragnie.
Na to Wesel zawyrokowa:
Pokacie to nam! Zrbcie taki domowy teatr! Speniono to
natychmiast. Berner wzi na siebie rol
ksidza. Okry si kolorow serwet i usadowi si, otoczony
przez kolegw, na fotelu. Std penym namaszczenia ruchem
przywoa do siebie Bergmanna. Ten, udajc wiernego, upad przy
nim na kolana, schylajc gow. Ciko wzdychajc czeka na
pytania ksidza.
Spowiednik Berner: Sucham ci, mj synu. Zwierz mi si.
Jakie grzechy popenie?
Grzesznik Bergmann: Liczne, mj ojcze. A wrd nich bardzo
cikie. Zaczynam od grzechu nieczystoci.
Spowiednik Berner: A wic i ciebie, mj synu, pocigny
uroki kobiecoci?
Grzesznik Bergmann: Nie, ojcze. To nie kobieta mnie uwioda.
To by mczyzna, ktremu nie potrafiem si oprze. Mia rce
tak pikne jak ty, ojcze. I wci cignie mnie do mczyzn. Jeli
to jest grzech, to wanie tak grzesz. Czy czeka mnie za to
potpienie wieczne?
Spowiednik Berner: Tylko spokojnie, synu. Zaufaj mi. Mnie
moesz powiedzie wszystko. Opowiedz mi o tym w
najdrobniejszych szczegach. Im wicej bd wiedzia, tym
gbiej bd mg ci zrozumie. I ufaj w jedno: Nic, co mskie,
nie jest obce Bogu i jego sugom.
I w tym stylu cigno si to dalej z coraz bardziej dras-
tycznymi szczegami. Obecni bawili si znakomicie. Wci
rozlegay si gromkie wybuchy mskiego, onierskiego miechu.
Trwao to jeszcze, kiedy Berner i Bergmann ju zakoczyli swoje
przedstawienie i opowiadali o zakoczeniu tej sceny.
306
Bergmann: A wic, koledzy, c wam mog wicej po-
wiedzie? Tak systematycznie podniecaem tego capa w
konfesjonale, e wreszcie zaprosi mnie do zakrystii, by tam mg
mi udzieli pomocy.
Berner: Co mu si nie udao, bo tam ju ja trzymaem wart. I
kiedy ten lubieny suga boy przygotowywa si do zdjcia
spodni, krzyknem tylko: Rce do gry, wasza przewielebno!"
Po prostu strzeli w to, co tam sterczao! Wyjcy ndznik! A za
chwileczk ju mielimy pikne, kompletne zeznanie!
K
ilka dni pniej oznajmi Wesel swoim ludziom
w czasie obiadu:
Dzi kazaem wam poda tylko po p talerza
zupy, esencjonalnego bulionu, a do tego po
jednym jajku. Aby wam nie burczao w brzuchach. Nie zrobioby
to dobrego wraenia na Fhrerze.
Spotkamy si z nim? zapyta uszczliwiony Norden?
On si z wami spotka poprawi Wesel. Dzi po
poudniu. Dlatego taki cienki obiadek. Fhrer, jak go znam,
znowu bdzie was podejmowa ciastkami. Oczywicie macie
spaaszowa wszystko. Sprawi mu to przyjemno. Jak kademu
gospodarzowi, kiedy si docenia jego gocinno.
307
Szerokim gestem zaprosi Hitler swoich goci do stou, na
ktrym istotnie pitrzyy si gry wszelakich ciast: babki
piaskowe, ciastka drodowe, biszkopty.
Czstujcie si, przyjaciele. Mam nadziej, e mamy te
go wicej!
Wammenberg, sucy Hitlera, podawa herbat. Ludzie
Wesela, gocie Fhrera, jedli i pili w skupieniu.
Hitler, uradowany, przyglda im si przez chwil. Potem
skin na Wesela, odprowadzi go pod okno i powiedzia szeptem:
Jak sysz, Heydrich bardzo pozytywnie ocenia wasz miay
projekt. To co znaczy, bo Heydrich umie myle realistycznie.
On polega na twoich ludziach, Wesel!
Bardzo susznie, Fhrer! zapewni Wesel. Po czym
szepn Hitlerowi na ucho:
Moi ludzie na pewno byliby bardzo szczliwi, gdyby
usyszeli z ust swojego Fhrera ostateczne sowa zachty. Nie jest
to konieczne, ale mogoby to im jeszcze doda ducha!
Hitler skin gow i podszed do stou, przy ktrym siedzieli
niemal przysonici grami ciastek modzi ludzie. Jego cinity
gardowy gos wypeni sal. Powiedzia:
Przyjaciele, jedynym celem mojego ycia bya zawsze
suba swojemu niemieckiemu narodowi i jego ludziom.
Musiaem walczy z tchrzliwym zakamaniem przeszoci,
z nieustannymi zniewagami podstpnych przeciwnikw.
Z duszcym bagnem zoliwych potwarzy. Ale przede
wszystkim zwalczaem si, ktra stoi za tym caym zaka
maniem i zgnilizn. Wiecie, o jakiej sile myl. Myl o y-
dostwie. I oto nadszed czas, by si z tym ydostwem roz
prawi. Jest to, przyjaciele, moj niezachwian wol! Te
szczury ludzkoci s zaraz Niemiec, wic trzeba je wresz
cie wytpi! Czy jestecie na to gotowi?
Ludzie Wesela powstali i ustawili si przed Fhrerem. Byli
gotowi, zdecydowani. Fhrer by z nich dumny. Wesel-take.
Adolf Hitler spojrza kademu z nich po kolei w oczy. Potem
ciepo oznajmi:
Drodzy przyjaciele, proponuj wam przejcie na ty!
308
Zapanowaa cisza gbokiego wzruszenia. W oczach tych
twardych mczyzn stany zy. Niektrym dech zaparo, przede
wszystkim Nordenowi. Hagenowi rwnie.
Hitler wycign do nich obie rce. Otoczyli go koem, jak
gdyby mieli mu zoy przysig wiecznego z nim przymierza, a
po mier i poza mier. ciskali jego wycignite rce.
Adolf Hitler, gboko uradowany, tylko kiwa gow. Jego
propozycja miaa raczej tylko symboliczne znaczenie. Kt by si
odway zwraca do niego inaczej ni w trzeciej osobie?
Braterskie ,,ty" rezerwowa tylko jednostronnie dla siebie i
wiedzia, jak si nim posugiwa.
309
pisma. Moe Berliner Illustrierte" i Mnchner Illustrierte
Zeitung", moe take Koralle". A pan, panie Norden, czy moe
mi pan pomc w uoeniu bagau?
I tak Elisabeth i Norden znaleli si w ciasnym korytarzu
zupenie blisko siebie.
By moe powiedziaa nieprdko si zobaczymy.
Bd bardzo tskni za pani.
I bdzie mi pan wierny! Prawda, Heinz-Hermann?
Na pewno!
Niech mnie pan odwiedzi w Zurychu zaprosia go
serdecznie hrabianka. Przyjm tam pana gorco. I moe ju na
zawsze. Bd bardzo, bardzo szczliwa.
Dzikuj szepn w uniesieniu Norden.
A teraz, Heinz-Hermann, moe mnie pan na poegnanie
pocaowa. W czoo.
Norden uczyni to, drc ze szczcia.
A potem poprosia go, by przynis jej na drog troch owocw
i wod mineraln. Wanie pokaza si Hagen z gazetami, ktre
zoy na miejscu hrabianki. I on take mia okazj, by znale si
z ni na krtkie sam na sam w ciasnym przejciu.
Czy ma pani co do oclenia? dopytywa si troskliwie.
Jakie niedozwolone dewizy? Czy paszport pani jest w porzdku?
U mnie, Dietmar, wszystko jest w porzdku.
Mam nadziej, Elisabeth umiechn si do niej. Ale
gdyby pani miaa jakie kopoty, to prosz tylko da zna, a
wszystko dla pani zaatwimy. Zwaszcza ja. A take gdyby
szanowny pani ojciec mia ewentualnie jakie komplikacje.
A co pan na ten temat moe wiedzie?
Chyba wszystko powiedzia Hagen. Przypadkowo
miaem okazj przejrze pewne papiery na biurku Wesela.
Dotyczyy one wielkich rzeczy. cilej mwic, wielkich, nader
obiecujcych interesw.
Teraz ona si rozemiaa.
Ma pan co przeciwko temu?
Ale skde, Elisabeth? ycz pani wszystkiego najlepszego,
a w szczeglnoci tego, w czym sam mgbym mo-
310
liwie bezporednio uczestniczy. Nawet finansowo. Wkrtce bd
mia w Szwajcarii wcale pokan sumk do rozporzdzenia. Jeeli
bdziemy zrcznie postpowa, Elisabeth, przyszo naley do
nas!
Hrabianka w zadumie wygldaa przez okno na peron. Wolno,
jakby z ociganiem powiedziaa:
Bardzo wiele pan ryzykuje, Dietmar. Czy to dla mnie?
Tak stwierdzi Hagen i przysun si do niej bliej.
Zauway, e si nie odsuna. Nie odsuna si take,
kiedy po chwili wadczo obj j wp. Nie ruszya si, kiedy
przesuwa swoj do niej mocnym, zdecydowanym ruchem.
Jestemy dla siebie stworzeni, Elisabeth. Naleymy do
siebie. Wiesz o tym. I ja take o tym wiem.
Kiedy pocig sapic wolno rusza, Elisabeth stana w oknie
swego przedziau. Jej jasnoniebieska suknia mikko poyskiwaa,
oczy lniy jak podejrzan wilgoci. Powiewaa ku nim
nienobia chusteczk, ktra wypada jej po chwili z rki.
Norden rzuci si i podnis j. Przypatrzy si jej ze
wzruszeniem, wreszcie przycisn do ust.
Stojcy obok Hagen powiedzia z pogard:
Daj spokj tym sentymentalnym wygupom, czowie
ku! Elisabeth to taka baba, ktra tylko czeka, eby j
kto dosiad. A temu, kto jej dogodzi, dup bdzie ca
owa!
Norden spojrza z oburzeniem na Hagena.
Ale z ciebie winia! A potem ochrypym, zduszonym
gosem doda: Mgbym ci zabi!
Ja ciebie take zapewni go Hagen.
311
Pierwszy dzie realizacji tego dowiadczenia, ktre wstrzsno
pniej caym wiatem, rozpocz si zgodnie z planem, 1
sierpnia, w pnych godzinach popoudniowych.
Machina organizacyjna Rauffera dostarczya pierwszy z
dziesiciu zamwionych transportw, w trzech samochodach
ciarowych. cznie sto czternacie osb. Rauffer by bardzo
dumny. Tego pierwszego dnia nie spodziewano si wicej ni
dziewidziesiciu.
Siegfried odebra ten pierwszy transport zaraz za bram, nad
ktr na zlecenie Wesela widniao wypisane na czerwonym tle
zotymi literami haso: Kademu, co mu si naley".
Konwojenci SS zaczli zgania pakami winiw z samo-
chodw. Siegfried zaprotestowa:
Zabraniam wszelkiej przemocy! Wszystko ma tu si
odbywa we waciwy sposb, nie inaczej!
Posuchano go, ale nie bez gniewnego parskania.
Po niespena kwadransie jako tako ustawiono winiw:
szedziesiciu piciu mczyzn i trzydzieci osiem kobiet, reszta
dzieci. Wszyscy wpatrywali si w Siegfrieda. Ten mierzy ich
wzrokiem, gotw do dokonania selekcji.
Wszystko to dziao si w peni sonecznego lata, w piknym
krajobrazie penym woni traw, porosym srebrzystymi brzozami,
od ktrych cay ten zesp zosta nazwany Obozem Brzozowym.
A pord tego ciemnobrzowe baraki na wydeptanym botnistym
terenie, ciasno otoczone ogrodzeniem z drutu kolczastego. Ludzie
okreni przez czyhajcych na nich wartownikw: winiowie.
Przed tymi ludmi stan Siegfried jak kapitan na mostku
dowodzenia. Wybra z szedziesiciu piciu mczyzn
trzydziestu piciu. Na lewo! Byli to starcy, chuderlaki,
intelektualici. Za nimi poszo trzydzieci jeden spord
trzydziestu omiu kobiet i wszystkie dzieci.
Zakwalifikowanych przez Siegfrieda do przejcia na lew
stron przej Hagen z przydzielonymi mu do pomocy ludmi z
SS. Odprowadzono ich natychmiast do rodkowej czci obozu,
do budynku przypominajcego hal sportow. Tam ustawiono
przed betonow cian i zlikwidowano.
312
Przygotowano do tego trzy karabiny maszynowe. Dwch z nich
uyto bezporednio do akcji, trzeci sta przygotowany w rezerwie.
Pniej nastpowaa jeszcze, jeeli okazaa si konieczna,
egzekucja przez strza w kark. Zuycie amunicji w tej akcji: pi
sztuk na osob.
Tymczasem Hermann zaprowadzi pozostae siedem kobiet,
jako personel bazowy, do obozowego burdelu. Postanowi sam
osobicie dokadnie sprawdzi przydatno zawodow podlegych
mu pracownic specjalnej obsugi. Kobiety miay si przed nim
rozebra, podczas gdy on way w doni swj rewolwer.
Raz jednak musia wystrzeli, do szczeglnie krnbrnej, ktra
prbowaa si na niego rzuci.
Tak wic pozostao tylko sze pa do randek", wyranie
przestraszonych, ale pogodzonych z losem. Hermann sprawdzi
ich uzbienie, pomaca ich piersi, uda, poladki.
Nic szczeglnego oceni. Ale ujd.
Norden w tym czasie zajmowa si pozostaymi mczyznami
w liczbie trzydziestu. Mia ich wprowadzi do pierwszego baraku.
Jego uprzejmo obudzia w nich strach. Stoczyli si dyszc pod
drewnian cian. Norden przemwi do nich:
Odcie wasze rzeczy. Prycze na prawo s przezna
czone dla was. Kada dla przynajmniej dwch. Musicie si
tam pomieci, bo niedugo zrobi si tu ciasno. Jednego
z was wyznacz na starszego baraku, pozostali podziel si
na grupy po dziesiciu. W kadej z nich jeden bdzie gru
powym, odpowiedzialnym za porzdek. Mog si z tym
wiza pewne korzyci. Gorliwo si opaca. U nas za
wsze!
Nad uformowanymi brygadami roboczymi przejli nadzr
Berner i Bergmann. Doszo przy tym do pierwszej kontrowersji.
Bergmann odprowadzi na bok Nordena i szepn, oburzony:
Co to ma znaczy, czowieku? Tylko trzydziestu facetw?
Wicej nie przeszo przez selekcj.
Czy ten Siegfried jest kopnity? Tylu wanie trzeba do
obsugi pieca! A gdzie personel pomocniczy do kuchni?
313
Do budowy latryn? Do umacniania drg? Trzeba take zaoy
kwietniki!
Dzisiaj tylko trzydziestu odpar Norden energicznie
te zarzuty ale za trzy dni moe ich by dziewidziesi
ciu, a moe nawet i wicej. Na wszystko trzeba czasu.
Zmartwienia Bernera i Bergmanna dotyczce dziaalnoci
powierzonej im palarni" okazay si w praktyce bezpodstawne.
Pi piecw tego dnia poradzio sobie z siedemdziesicioma
siedmioma trupami. Naleao jednak przewidywa, e wkrtce
bd przecione.
Krtko przed pnoc byo po wszystkim.
Zaatwione mona byo zameldowa Weselowi.
Ale ostatecznie nie moemy sami sobie wypruwa y. Mu
simy mie do pomocy o wiele wicej osb. Pod tym wzgl
dem jeszcze niejedno trzeba bdzie ulepszy.
314
winiw, a potem wpuci tam gaz. Z punktu widzenia te-
chnicznego to przecie drobnostka.
Oszczdzi si przy tym powiedzia Hagen, zgodny w
zasadzie z tym pomysem mas amunicji. I mona bdzie
unikn tego caego wistwa, krwi, moczu, rozprys-kanych
mzgw. Niektrym z naszych ludzi ju si nogi uginay, a
dwch rzygao. To, co proponuje nam tu kolega Rauffer, to na
pewno czystsza metoda.
Ale przy jej zastosowaniu nie bdziemy mogli zdoby ludzi
koniecznie nam potrzebnych do pracy. Jak inaczej utrzymamy
obz? zauway Siegfried. Nasze zadanie jest zupenie
wyrane. Nie jestemy przecie zakadem pogrzebowym. Mamy
zorganizowa obz zagady!
Dobrze powiedziane! powiedzia z uznaniem Wesel.
Zwrci si do Nordena z zapytaniem:
Jak si zachowuj ci pozostali ydzi? Jak reaguj?
Trudno to jeszcze rozpozna, Gruppenfhrer.
Ale ja to musz jak najszybciej wiedzie, Norden. By
moe, jest to najwaniejsza sprawa. Nie wolno nam da si zwie
pierwszym osigniciom. Powinnimy raczej postawi pytanie:
Czy si spokojnie podporzdkuj, czy bd prbowali si jako
przeciwstawi? Wetkn bojaliwie gowy w piasek czy bd
prbowali wznie barykady? Bo i na to take powinnimy by
gotowi. A bdziemy mogli dziaa tym skuteczniej, im lepiej
bdziemy poinformowani, co si moe zdarzy, Norden.
Ja wtpi zgosi si Hagen, patrzc na swego rywala
czy kolega Norden, przy caym szacunku dla jego osoby, jest tu
odpowiednim czowiekiem. Nikt z nas nie ma stuprocentowego
wyczucia ydowskiej mentalnoci. Ale jest kto taki.
Czy chcesz w to wcign Breslauera? zapyta ywo
Norden. Ja bym tego nie radzi.
Tak si o niego troszczysz? zapyta prowokacyjnie
Hagen. Mona by ci o to posdzi.
Nie troszcz si o niego odpar energicznie Norden.
Ale uwaam za wysoce niewskazane, by go tu sprowadza.
Moemy utraci nad nim kontrol, a jego reakcje mog si okaza
nieobliczalne.
316
Przekazujc panu Breslauera mwi dalej Mller
skadam na pana osobicie, ca odpowiedzialno za niego.
Niezalenie od tego, jakie idiotyzmy bdziecie tu wyczynia,
jemu nie moe spa wos z gowy! Niech pan to wytumaczy
swoim kumplom, kademu z osobna. Moe si pan przy tym
powoa na mnie. Najbardziej stanowczo. Jasne?
Wszystko jasne, panie Mller!
Ale Breslauer to przede wszystkim paska sprawa. I jestem
pewien, e bdzie pan go strzeg jak renicy oka.
Norden uwanie spojrza na Mllera.
Skd ta pewno?
Bo wiem, e da pan Breslauerowi rewolwer kalibru 10,5.
Wanie jemu! Norden, czowieku, co pan waciwie przy tym
myla? Przecie on nie potrafi porzdnie nabra atramentu do
pira, a c dopiero posuy si broni!
Skd pan wie o tym rewolwerze, panie Mller? I od kiedy?
Ju od pewnego czasu, Norden.
Norden, poruszony, spojrza na dowiadczonego kryminologa
jak pojtny ucze na nauczyciela.
A wic ju od pewnego czasu! Ale nikomu pan o tym
nie powiedzia, nie ujawni pan adnych podejrze, nie snu
pan adnych domysw? A wic pan nie chcia. Co w prak
tyce oznacza, e my obaj, wraz z Breslauerem na dodatek,
jedziemy na jednym wozie.
Mller spojrza z politowaniem na Nordena.
Daj pan spokj takim miesznym wnioskom! Rozmowy
w cztery oczy, niezalenie od tego, co si w niej powie, nie
mona udowodni. Ja nic nie powiedziaem. Pan nic nie po
wiedzia. Pojmuje pan?
Co jednak nie wyklucza, panie Mller, wsplnoty naszych
interesw?
Niech pan nigdy nie prbuje, Norden rozemia si
Mller posugiwa si mn dla wasnych celw. Jeszcze pan
do tego nie dors. Oczywicie przeprowadziem dochodzenie w
sprawie tego rewolweru. Wyszo przy tym na jaw, e to wcale nie
by paski rewolwer, ale ten, ktry zgoszono jako zaginiony w
czasie trzydniowych wicze w styczniu.
317
To zupenie moliwe przyzna z ociganiem Nor-den.
Tak jest sprostowa jego sowa Mller. Strat
rewolweru zgosi wtedy Hagen. I wanie pan go odnalaz,
zatrzyma u siebie, a potem przekaza Breslauerowi. A gdyby on
w jakikolwiek sposb uy tego rewolweru, popeniby taki czyn z
broni Hagena. I taki wanie by paski zamys...
Ale pan jest przewrotny prbowa si broni Nor-den.
Ja jestem na to zbyt prostolinijny. Ale nagle przysta na t
wersj. Dobrze, panie Mller, przyjmijmy, e tak byo. I
zapominamy o tym?
Czemu nie? Jeeli pan pojmie, czego od pana oczekuj, Nor
den.
Wiem! e nie bdzie pan mia nic przeciwko temu, jeeli
oka szczegln sympati Breslauerowi.
I tylko dlatego powiedzia szorstko Mller jest pan
jeszcze tutaj.
318
kowym, w ogrdkach dziakowych i w zarolach parku
miejskiego, pidziesit trupw. Wszyscy zamordowani byli
czonkami Czerwonego Frontu. Przypuszczalnie byy to ofiary
napadw ulicznych, bjek w knajpach i wypadkw drogowych,
jak brzmiao wyjanienie.
W Berlinie przypadkowo powsta poar w ydowskim domu
starcw, byo przy tym szesnacie ofiar miertelnych. Nastpnie w
Hamburgu odnaleziono jednego dnia dziewiciu topielcw.
Wszyscy byli socjaldemokratami. Orzeczono, e by to
najprawdopodobniej wypadek w czasie wycieczki zakadowej.
Take w Stuttgarcie stwierdzono siedem ofiar od rzekomego
wybuchu gazu wszystkie ofiary uczestniczyy w zebraniu
wiadkw Jehowy. Rwnie w tyme Stuttgarcie, w dwadziecia
cztery godziny pniej, odkryto trupy czterech homoseksualistw,
ktrzy po jakiej orgii prawdopodobnie wzajem sobie poobcinali
genitalia.
I tak dalej, i tak dalej. Informacje o podobnych zajciach licz
si w tysice. Wiele domniema, mnstwo podejrze, ale adnych
wiadkw, adnych dowodw.
A na to genera:
A czego si pan spodziewa, kapitanie? Moe tego, e umarli
wstan z grobw, jeeli w ogle maj jakie groby, eby
wiadczy, dlaczego ich zabito?
A sumienie tych, co przeyli, generale?
I jak pan to sobie wyobraa? Kto przey, ten przey. I
czego ma wicej chcie? Kiedy leje deszcz, nawet koty, ktre nie
lubi wody, s mokre, a potem wylizuj si do sucha. Wikszo
ludzi nie robi nic innego.
Ale, generale, tutaj idzie o masowe morderstwo!
Susznie, kapitanie! Ale tego niemal nie sposb udowodni.
Przy jednym trupie najczciej mona wskaza sprawc,
najpewniej natychmiast po morderstwie. Tu jednak ma si do
czynienia z masowymi grobami zwaw niemal
nierozpoznawalnych zwok. Sprawcw moemy si domyla, ale
po tylu latach nie mona ich dokadnie wskaza,
Ja jednak nie zrezygnuj, generale! A zwaszcza z
przeprowadzenia dochodzenia w sprawie zaj w Bawarskim
Lesie. Jak si zdaje, tam zacza si akcja tak zwanego
ostatecznego rozwizania.
319
Czy pan jest ydem, kapitanie?
Nie, panie generale.
Jeeli pan nie jest ydem, to dlaczego tak uparcie prbuje
pan narobi sobie kopotw?
Pewnie ju taki jestem, panie generale!
O zajciach w Bawarskim Lesie, w tak zwanym Obozie
Brzozowym, dotary do nas rne informacje. Usiowalimy
zbada t spraw, ale z nikym skutkiem. Dao si ustali tylko
tyle: W cigu okoo dwch tygodni dowoono tam po mniej
wicej sto osb dziennie; z kominw, wygldajcych jak kominy
fabryczne, zia na okolic przeraliwy odr; dochodziy stamtd
odgosy karabinw maszynowych. Wszystko wskazuje na to, e
by to jeden z obozw koncentracyjnych o przeznaczeniu
specjalnym, ktre pniej miay si sta tak liczne.
Dopiero po 1945 roku, a wic dziesi lat pniej, mona byo
przeprowadzi na ten temat intensywne dochodzenie. Byo to
jakby wydobywanie wykopalisk prehistorycznych. Znalezione
resztki ludzkie, sprowadzeni tam eksperci, oszacowali na okoo
tysica osb. Bya to stosunkowo nieznaczna liczba na tle
oglnego rachunku ofiar tak zwanego ostatecznego rozwizania
na terenie caych Niemiec.
Ale co tu jest najwaniejsze: tego masowego mordu w Obozie
Brzozowym, ukrytym w Lesie Bawarskim dokonano niemal pi
lat przedtem, nim zorganizowano wielk akcj zagady ydw!
320
schematami, obwieszczeniami. Okna zakryway czarne cikie
zasony.
Usidcie, prosz uprzejmie zaprosi Wesel przybyych,
wskazujc rk wygodne skrzane fotele. Gboko ubolewam
zwrci si przyjacielskim tonem do Breslauera e nie
mogem panu oszczdzi tego, co pana tu czeka. Nie musz
nadmienia, e sami siebie, poddani twardej dyscyplinie, take nie
oszczdzamy. W kadym razie, panie Breslauer, pan take do nas
naley.
Co mam tu robi?
Czy pan Mller tego panu nie wyjani?
Oczywicie, e wszystko powiedziaem zapewni Mller
ale nasz profesor uzna to za niemoliwe.
Nie mogem w to uwierzy.
Ale bdzie pan musia uwierzy, panie Breslauer!
powiedzia Wesel. To, czego tu od pana zadamy, bdzie
pana najwaniejsz i zapewne ostatni prac wykonan dla nas.
Potem bdzie pan mg, oczywicie pod naszym nadzorem,
zatrudni si jako prywatny nauczyciel.
A zatem bdzie dla mnie jeszcze jakie potem"?
To panu gwarantujemy wczy si gorco Mller.
Prawda, Gruppenfhrer?
Ten przytakn.
Nic tu panu nie zagraa, jeli si pan sam nie wystawi na
niebezpieczestwo. Nasi ludzie otrzymali wyrany rozkaz, by
uwaa na pana. Bacznie, ale niepostrzeenie. Gdyby powstaa
jaka grona dla pana sytuacja, zapewni panu bezpieczestwo.
Wystarczy, e si pan zwrci do kogo z nas. Zna pan naszych
ludzi. Kto bdzie zawsze w pogotowiu. Piecz nad panem bdzie
mia Norden. Moe wic pan by cakiem spokojny.
A na czym polega moje zadanie?
Ju jutro podrzuci si pana, panie Breslauer, z zachowaniem
penej dyskrecji, do przybywajcego transportu. Zajmie si tym
Norden. Spotka pan przy tym Siegfrieda, ktry si bdzie jednak
tak zachowywa, jakby wcale pana nie zna. Skieruje pana na
prawo, skd zaprowadz pana do baraku dla pracujcych.
I co dalej?
321
Tam bdzie pan mg prowadzi intensywne badania, jakie
kiedy panu zaproponowem. Przez jakie dwa, trzy dni. A potem
zda nam pan spraw ze swoich spostrzee i rozpoznania. Ze
wszystkimi szczegami. Zgadza si pan?
Tak odpowiedzia Breslauer.
W porzdku odrzek Wesel. Niech pan si dobrze
wypi, profesorze. Musi pan dobrze wypocz, nim zetknie si
pan z ca surowoci ycia. Z t jego stron, z ktr my si
stykamy ju od paru tygodni.
Norden wyprowadzi Breslauera.
Wesel i Mller pozostali sami. Patrzyli na siebie bacznie,
uwanie, ale z pewn nadziej. Pili szkock whisky z lodu, ale nie
rozcieczajc jej wod, wznoszc ku sobie szklanki.
Chyba bdzie prbowa si czego dowiedzie, prawda?
zauway Gruppenfhrer. Musi mi pan to potwierdzi. Zna go
pan przecie jak nikt inny.
Ale, Gruppenfhrer, kt moe powiedzie, e naprawd
pozna yda? Mentalno tych ludzi nieraz wydaje mi si zupenie
niezrozumiaa. Oni s nieobliczalni.
Co te pan mwi? odpar Wesel. eby taki mdry
czowiek jak Breslauer mia tu co pokrci! To wykluczone! No
bo prosz, to przecie racjonalista z przekonania, a w dodatku
zwolennik teorii wzgldnoci! Ale jeeli zechce teraz stuli ogon i
skapitulowa, jako si od tego wykrci, to ju bdzie tylko jego
wasna wina.
Liczy si pan z tak ewentualnoci? spyta Mller z
ukryt grob w gosie.
Licz si zawsze ze wszystkim przytakn Wesel. Ale
nie z tym, jeeli to pana niepokoi.
I
nformacja pierwsza: Brigadefhrer Clausen z Komendy
Gwnej SS, podczas pniejszego przesuchania:
Obz ten nie jest mi znany; innymi sowy, nigdy
oficjalnie dla nas nie istnia. A jeli o mnie chodzi, nigdy w
ramach mojego urzdowania nie miaem ani bezpored-
nio, ani porednio z tym obozem do czynienia. Nie wiem take, co
tam si mogo dzia. Moje sumienie jest czyste.
324
Wesel, rozparty na fotelu, przytakiwa ze zrozumieniem gow.
Mog tylko potwierdzi twoje uwagi, Rauffer. A nawet co
jeszcze do nich doda. Nie mamy najmniejszych trudnoci. Ani ze
strony niczego nie przeczuwajcych dzielnych mieszczuchw, ani
ze strony wtykajcych wszdzie nos dyplomatw; nawet te
zagraniczne pismaki si uspokoiy.
Ju si nie odwa miesza w nasze wewntrzne sprawy.
Akcja Dahlem zapaa ich za frak. Czeg wicej trzeba?
325
z dreniem. Ale gdy dostrzeg w badawczym spojrzeniu Hagena
jakby cie przyzwolenia, wyprostowa si spiesznie i niemal
wykrztusi: Mam przyjaci, panie Oberfhrer. Ponios
wszelkie koszty, gdybycie mnie wypucili.
Czy to ma znaczy, e chcesz mnie przekupi? zapyta
mikko Hagen.
Oczywicie nie, panie Oberfhrer! Nigdy bym sobie na co
takiego nie pozwoli! Ten czowiek patrzcy bagalnie, ze
spocon, brudn twarz ledwo mg mwi. Ale moe
mogaby to by jaka ofiara na dobry cel...
A wic ile? rzuci Hagen pozornie obojtnie.
Ile pan zechce, panie Oberfhrer! Moe sto tysicy marek?
Czy to by wystarczyo? Tyle mog moi przyjaciele zebra.
Hagen zachowa zimn krew. Powiedzia tylko:
Mona o tym pogada. I to od razu. Jako trup na pewno nie
bdziesz tyle wart. Jak mylisz, jak prdko daoby si to zaatwi?
W dwa, trzy dni! zapewni wizie lekko si prostujc.
Kiedy bd mg nawiza kontakt z moimi przyjacimi?
Wystarczy telefon, albo par sw na kartce.
To si da zaatwi powiedzia Hagen.
I tak zaoy fundamenty pod swoj pniejsz milionow
fortun. Z myl o piknej, dobrze zabezpieczonej, obiecujcej
przyszoci z Elisabeth.
Ona przymusowa emigrantka, on potajemnie ratujcy
ydw, stanowiliby par, do ktrej naley przyszo. W razie
gdyby Hitler ponis klap, co od paru tygodni spdzonych w
Brzozowym Obozie bynajmniej, w tym rwnie Hagenowi, nie
wydawao si wykluczone.
326
Wszystko idzie jak najlepiej owiadczy Wesel, jakby
miejc si pobaliwie z siebie samego. A mwic szczerze,
musz wyzna, e liczyem si z pewnymi trudnociami, a take z
tym, e mog si zdarzy niezupenie bezpieczne sytuacje.
Ale przecie nie z tymi ydami! rozemia si Rauf-fer.
To wcale nie przypadkiem tpi si tych wszarzy ze wszystkich
stron.
No tak, to prawda przyzna Wesel w zamyleniu. Ale
nie ma reguy bez wyjtkw, tak sobie pomylaem. Mogaby si
wydarzy przynajmniej jaka maa nieprzyjemno. Moi ludzie
mieliby pikn okazj, aby jeszcze raz wykaza si swoim
zdecydowaniem.
Co mwisz, kolego! Ta wiska hoota, gdybymy im tylko
pozwolili, sami by si nawzajem wytpili!
Niech ci Bg usyszy powiedzia Wesel a raczej
jeszcze lepiej Fhrer!
Z namaszczeniem napeni oprnione tymczasem kielichy. Nie
mia niezadowolonej miny, ale te nie wyglda na cakiem
szczliwego.
Kiedy znw do siebie przepili, rozbrzmiao nagle krtkie,
energiczne stukanie do drzwi. Nie czekajc na pozwolenie
wejcia, wpad do pokoju Siegfried. By wyranie wzburzony i
speszony. Zameldowa od progu:
Bunt w baraku numer trzy!
Rauffer spojrza z niedowierzaniem na Wesela. Ten patrzy
przed siebie, sprony, jakby gotw do skoku. Mechanicznym
ruchem odstawi swj kielich. Milcza.
Tym gwatowniej zareagowa Rauffer.
Co, bunt? W naszym obozie? Ale przecie to nie ci ydzi?
Siegfried przytakn, lekko zmieszany.
Odmawiaj wyjcia do pracy! Mieli wyj do nastpnej
zmiany do transportu trupw na paleniska. Powiedzieli, e nie
bd tego robi.
No i co! No i co! wrzeszcza Rauffer. Te gnoje,
powiadasz, si zbuntoway! I jeszcze yj?! Dlaczego ich po
prostu od razu nie zastrzelilicie?
Powoli powiedzia z namysem Wesel, patrzc niemal
przyjanie na Siegfrieda. Takie sprawy przecie
327
przewidywalimy i rozpracowali w naszych przygotowaniach. W
przypadku, gdyby si zdarzyo co takiego, miao si
bezwzgldnie uy broni. Dlaczego tak si nie stao?
Berner i Bergmann meldowa Siegfried jednym tchem
ju mieli strzela, ale wtrci si w to Hagen, a Norden go popar.
Z jakiego powodu?
Ju chcielimy strzela wyzna Siegfried ale wtedy
musielibymy zabi take Breslauera. Wydaje si, e to wanie
on jest tu przywdc. A Hagen by zdania, e jego mona zaatwi
tylko na twj wyrany rozkaz, Gruppen-Fhrer. A zdaje si, e to
mgby wykona tylko Norden, ktry odpowiada za niego.
Da tu Nordena! rozkaza energicznie Wesel.
328
wi! I ma to wykona ten, kto jest za niego odpowiedzialny. To
jest rozkaz, Norden. Czy chcesz odmwi jego wykonania?
Norden sta wyprostowany jak wieca. Jego gotowo do
bezwarunkowego posuszestwa nie budzia wtpliwoci.
Sztywnym krokiem wyszed z pokoju.
329
Dobrze wiem, panie profesorze powiedzia wstrznity
Norden niemal tonem skargi e chce pan teraz umrze. Ale
dlaczego pan chce wanie mnie zmusi do tego, bym wykona na
panu wyrok mierci? Dlaczego tak musi by? Dlaczego nie chce
pan ju y?
A kto moe chcie y na wiecie, w ktrym szalestwo
stao si metod?
Niezalenie od tego, co pan przez to rozumie prbowa
si oczyci Norden pana to nie dotyczyo. Pan osobicie nie
by w niczym zagroony. Jeszcze nawet teraz nie musi si pan
poddawa. Moemy przecie powiedzie, jestem na to gotw, e
byo to przejciowe zaburzenie umysowe.
Ja? zapyta Breslauer z nagym przypywem wesooci.
To ja miabym zwariowa?
Norden uda, e nie syszy.
Tylko przejciowe zaburzenie, dlatego prosi pan
o zrozumienie. Tak trzeba zrobi. To panu pozwoli wyj
cao z tej sytuacji. Natychmiast zaalarmowabym Mllera,
a ten z ca pewnoci si w to wczy. A potem da si
przekona take Wesela.
Breslauerowi, mimo dotkliwego blu, udao si jeszcze raz
umiechn. Esesmani przez ca drog z baraku do betonowej
ciany okadali go razami. Przez gst zason spywajcej krwi
jego oczy zabysy w zachodzcym socu.
Mj Boe powiedzia z jkiem co by mogo z nas by,
Norden, gdybymy si spotkali w innym czasie?
Ju nie czas, panie profesorze, na takie pytania. Ma pan
przed sob ostatni szans przeycia. A ja chc, eby pan y. I
zrobi wszystko, eby pan y. Musi mi pan tylko troch pomc!
Breslauer jeszcze raz prbowa si wyprostowa. Podnis si z
wykrzywion twarz i aby mc usta opar si rozoonymi
rkami o cian. Norden zobaczy z przeraeniem, e czowiek
stojcy przed nim przyj posta Ukrzyowanego.
Czy nie mwi si w waszych krgach, panie Norden,
e wszystko musi mie jaki sens, a wic take mier? Dla-
330
czego nie chce pan uzna, e ja take prbuj nada mojej mierci
pewien sens, kiedy zmuszam pana do wykonania wyroku? Z
wszystkich ludzi, ktrych tu spotkaem, tylko pana uwaam za
zdolnego do zrozumienia, co tu si naprawd dzieje.
Niech pan nie zapomina powiedzia gwatownie Norden
e przysigalimy na bezwzgldn wierno naszemu
Fhrerowi.
To, czego dopuszcza si wasz Fhrer w Niemczech,
naznaczy go nieusuwalnym pitnem po wszystkie czasy. A was
razem z nim! Przeklestwem na ca wieczno! I chce pan w tym
uczestniczy?
Pan nie jest zdolny myle tak jak my krzykn Norden w
ostatecznej obronie. Pan nas nie rozumie. Pan nie widzi, co my
robimy, czego da od nas historia. I co moe z tego wynikn.
Opatrzno nas rozgrzeszy!
Breslauer przymkn oczy. Potem powiedzia.
Jeeli tak pan to widzi, niech pan strzela. Moliwie
szybko.
Z cikim sercem, ale idc za gosem swego sumienia, Norden
wycign swj rewolwer kalibru 10,5. Skierowa go w pier
czowieka, ktry przed nim wp sta, wp klcza, i pocign za
spust.
Breslauer osun si na ziemi. Zwinity w kbek drgn
jeszcze bezgonie, jakby zacisn mocno zby. Potem lea ju
nieruchomo.
331
i w dodatku niezmiernie niebezpiecznym. Teraz ju nim nie jest,
wreszcie zosta zaatwiony! I to wanie przez Nordena, mojego
najlepszego, najbardziej godnego zaufania czowieka. Teraz
Mller musi zdecydowa, czy pjdzie do Heydricha, czy nie,
wanie dlatego, e to Norden usun nam z drogi t przeszkod.
Przykadny czyn symboliczny na nastpne tysic lat naszej
Rzeszy!
Epilog to Lugano
333
Chtnie, w miar moich moliwoci. Ale nie mam adnego
archiwum, adnych odpowiednich zbiorw dokumentw. A
przynajmniej nie tyle, ile zgromadzi najbardziej niewygodny
wiadek wspczesnoci w Europie rodkowej, Simon Wiesenthal
w Wiedniu.
Telefonowaem do niego. Ale nazwiska Hagen, Nor-den czy
Siegfried nic mu nie mwiy. Nie figuruj w jego kartotece,
dotyczcej gwnie tak zwanego ostatecznego rozwizania kwestii
ydowskiej po 1939 roku.
A co z pani doktor Fiola z Instytutu Historii Wspczesnej
w Monachium?
Z ni take odbyem dusz rozmow telefoniczn. Ale ona
interesuje si przede wszystkim jednostkami wojskowymi SS, w
szczeglnoci zatrudnionymi w obozach zagady na Wschodzie,
gwnie w Owicimiu. Ona te nie spotkaa si z tymi
nazwiskami.
Jest pan zadziwiajco uparty, signor Fellini stwierdzi z
uznaniem H. H. Co si czsto w Szwajcarii nie zdarza. Czy
pana przeoeni to pochwalaj?
Trudno mi to osdzi wyzna Fellini. Ale jestem po
prostu pracownikiem policji kryminalnej, ktry zawsze prbuje
wyjani okolicznoci kadego zabjstwa. A e zamordowany by
w tym przypadku nie mniej podejrzanym osobnikiem ni jego
morderca, to ju zupenie inna sprawa.
Czy zna pan niejakiego mister Scotta?
Nie. A kto to jest?
Byy kapitan wywiadu amerykaskiego, ktry po 1945 roku,
dysponujc znacznymi penomocnictwami, przeprowadza
ledztwo w sprawie sub specjalnych SS. Mieszka obecnie w
Nowym Jorku.
Fellini zoy rce. W Nowym Jorku powiedzia z na-
mysem. Chtnie bym zobaczy to miasto. Ale jak taki skromny
policjant jak ja mgby si tam dosta?
Nie moe pan zadzwoni?
Nasz budet przeznacza na to rodki jedynie w razie
ostatecznej koniecznoci. W tej sytuacji raczej nie pozwol mi.
Wobec tego powiedzia H. H. niech pan pozwoli,
334
e wezm to na siebie. Powiedzmy, jako skromny wyraz mojej
wdzicznoci za ogromn gocinno waszego kraju.
Poczenie Ascona-Locarno-Nowy Jork uzyskano w kilka
minut. Sycha byo tak wyranie, jakby rozmawiano z Lo-carno z
Bellinzony.
Po krtkim powitaniu i nakreleniu sytuacji pisarz przekaza
byemu kapitanowi interesujce Felliniego nazwiska. Scott
zareagowa natychmiast:
Od dawna ju chciaem spdzi kilka dni urlopu
w Tessin. A zrobi to tym chtniej, jeli bd mg przy tej
okazji obejrze sobie tego przystojnego nieboszczyka.
Niecae dwie doby pniej kapitan Scott, oczekiwany na
lotnisku przez H. H. i Felliniego, wyldowa w Mediolanie. W
cigu godziny mercedes kabriolet pisarza powiz ich do Lugano.
A tam pierwsz wspln akcj by posiek wiee prawdziwki
w polencie u Cossiego przy Ponte Cre-menaga.
Po podwjnej kawie mister Scott powiedzia:
To, co mam do powiedzenia na deser, mogoby dla pana,
panie Fellini, oznacza co jakby cios w odek. Cho winienem
panu uczciwie poradzi, eby sobie pan, z praktycznego punktu
widzenia, za wiele po tym nie obiecywa. Mamy tu niewtpliwie
do czynienia z przestpstwami popenianymi w imieniu i za
zezwoleniem pastwa. A to szerokie pole dziaania.
A moe zaproponowa troskliwie pisarz powinnimy
si najpierw pokrzepi nasz grapp?
Jeeli mona, to nawet podwjn! przysta chtnie mister
Scott.
Grappa pojawia si na stole i okazaa si skuteczna. Kapitan
Scott rzeczywicie przedstawi co, co mogo si wydawa nieco
cikostrawne.
Jak ju powiedziano, przedstawiam to z wszystkimi za
strzeeniami podj Scott swoje wywody. Wystpili
tutaj bohaterowie. Bohaterowie stanowi gwny element
tej tragedii. I kiedy tacy bohaterowie powoduj mier,
a sami jej uchodz, jest to oczywicie zajciem czysto kry
minalnym, nawet mordem. Tylko czy ta historia znajdzie
kiedykolwiek swego sdziego?
335
Z bada kapitana Scotta:
336
Po czwarte: Bezporednio po zajciu Austrii w 1938 roku
pojawi si w Wiedniu oddzia specjalny z poleceniem udzielenia
wsparcia tamtejszym nazistom, w szczeglnoci Kaltenbrunerowi.
Pomidzy ustalonymi w zwizku z t akcj nazwiskami znalazy
si dwa, ktre mog si tu okaza interesujce: Hermann i
Siegfried.
Po pite: Od maja do wrzenia roku 1938 dochodzio w Su-
detach do krwawych rozruchw. Jednym z nich bya rze w
Weisskirchen podczas naboestwa wieczornego w tamtejszym
kociele. Wynik: dwunastu zabitych. Niemcy twierdzili, e by to
podstpny napad okrutnych Czechw. Czesi ze swojej strony
prbowali dowie, e tam Niemcy mordowali Niemcw
mordercza prowokacja! Prbowano sporzdzi rodzaj listy takich
politycznych morderstw. Na wykazie mordercw, wrd
jedenastu innych znalazy si rwnie nazwiska Hagena i
Nordena. Lista owa znika gdzie po wkroczeniu Wehrmachtu do
Sudetw w padzierniku 1938 roku.
Po szste: W dniu 20 kwietnia 1939 roku Adolf Hitler ob-
chodzi swoje pidziesite urodziny. Z tej okazji Waldemar
Wesel zosta mianowany generaem SS. Zarazem jego ludzie,
wci owa zaprzysiona szstka, otrzymali awans na
Brigadefhrerw.
Po sidme: W dniu 23 sierpnia 1939 roku uda si do Moskwy
hitlerowski minister spraw zagranicznych Joachim von
Ribbentrop, aby zawrze ze Stalinem w historyczny pakt
0 nieagresji. Wesel nalea wtedy do najcilejszego sztabu
wsppracownikw Ribbentropa. Na wielu sowieckich foto
grafiach z tego zdarzenia mona wyranie rozpozna czte
rech z szeciu ludzi Grupy Wesela, stanowicych rodzaj
ochrony osobistej Ribbentropa.
Po sme: Wrd tych wszystkich wyczynw prawdopodobnie
numerem popisowym by tak zwany napad na niemieck
radiostacj w Gliwicach w przeddzie drugiej wojny wiatowej.
Wyczyn nazwany przez propagand nazistowsk brutaln
napaci polskich bandytw.
Po wojnie udao si wyjani okolicznoci tej zbrodni. Na-
pastnicy, przebrani w polskie mundury, byli Niemcami.
1 wanie wrd nich byo take szeciu ludzi z Grupy We
sela. Czego zreszt mona si byo spodziewa.
337
Wyznaj, e rozpoczem moje badania przede wszystkim pod
wpywem tego niepojtego wprost wydarzenia. Zabijanie
rzekomych wrogw, rozprawianie si z konkurencyjnymi
gangami, mordy na zamwienie to wszystko w dyktaturach i
syndykatach zbrodni wykonuj jako zwyke zadanie rozmaite
grupy przestpcze. Ale tu pojawiao si co nie do pojcia:
wymordowanie wasnych ludzi dla ma-kiawelicznego celu. Potem
powiem o tym wicej. Najpierw niech skocz moj
prawdopodobnie bynajmniej niekompletn list ich wyczynw.
Dziewite: Bezporednio po dniu 1 sierpnia a wic w czasie
kampanii polskiej, doszo prawdopodobnie do dalszych akcji
specjalnych. Jedn z nich bya akcja propagandowa, wspierana
umylnie do tego celu okaleczonymi zwokami. Jak na przykad w
Polsce, koo Mawy, gdzie miano znale niemieckiego
spadochroniarza z rozprutym brzuchem, obcitymi jdrami i z
wyupionymi oczami. Ten straszliwy czyn odkry i natychmiast o
nim zameldowa niejaki Berner wraz z czowiekiem o nazwisku
Bergmann.
Aby pooy tymczasowo kres tym wyliczeniom, wreszcie
punkt dziesity: wieczce wszystko odkrycie dotyczce mierci
Hitlera w bunkrze w Kancelarii Rzeszy w dniu 30 kwietnia 1945
roku. Wedug dokumentw sowieckich znajdowa si tam
wwczas mczyzna nazwiskiem Norden. Co si z nim dalej
stao, nie udao si ostatecznie ustali, tak jak i miejsca pobytu
Reichsleitera Bormanna, ktry mia podobno spon w czogu. W
kadym razie Norden znik. Ale, jak si okazuje, nie na zawsze.
338
wiadkowie, ktrych sowo mogoby mie decydujce znaczenie,
albo nie yj, albo te z takich czy innych wzgldw nie mog
zoy zezna. Czy przeledzi pan kiedykolwiek ktry z tych
procesw w sprawie obozw koncentracyjnych?
Nie odpowiedzia Fellini.
Wobec tego nie moe pan wiedzie, co to znaczy
wystpowa w takim procesie jako wiadek. Czowiek jest przy
tym naraony, po pierwsze, na kpice umieszki oskaronych,
ktrzy w odpowiedzi na kade zeznanie maj wiadkw
dowodzcych, e to potwarz z dzy odwetu; nastpnie na
widrujce przepytywanie przez adwokatw, ktrzy prbuj
wykaza niepoczytalno wiadkw; a do tego jeszcze ich klienci
oprawcy obozowi i tym podobne typy oczywicie cakiem
niewinni. I wreszcie spokojny, uparty sceptycyzm prawnikw
zachodnioniemieckich, ktrzy nie mog sobie wprost wyobrazi,
e kiedy najbardziej brutalna samowola bya czym w rodzaju
normy prawnej.
Jeeli taka jest paska opinia, mister Scott zapyta Fellini
to dlaczego pan tu przyjecha?
Aby wreszcie zobaczy na wasne oczy jednego z tych ludzi,
ktrych cigaem przez p ycia.
Ale tylko jako trupa, mister Scott.
Wanie dlatego odpowiedzia ochrypym gosem.
Teraz wczy si do rozmowy pisarz, ktry z ogromnym
zainteresowaniem przysuchiwa si sowom kapitana:
Czy mog co zaproponowa? Dopuszczono go do
gosu, wic powiedzia: Przed nami moe by bardzo
duga noc. Musimy si do tego przygotowa.
Po czym przywoa signora Cossiego, gospodarza, i zamwi
pen butelk grappy i do tego dwa dzbany kawy. Poprosi
jeszcze, by na drzwiach wywieszono napis: Impreza zamknita:
wosko-niemiecka".
Nastpnie powiedzia:
Jestem pewien, mister Scott, e moemy panu zaofiaro
wa co wicej ni widok przystojnego nieboszczyka. Tak
e rzut oka na pamitnik tego Heinza-Hermanna Nordena.
340
gdybym nie poleg, gdybym tylko ranny dosta si w rce wroga...
To, Fhrer powiedziaem, w peni wiadom straszliwego
wymiaru takiej ewentualnoci sta si nie moe! W aden
sposb! Nigdy!
A wic tak si nie stanie powiedzia Fhrer. Nie stanie
si, jeli jeste gotw wywiadczy mi ostatni przysug.
Powiedziaem ci, e sprowadziem ci tu, aby wyprbowa twoj
wierno. Prb t bdzie rozkaz. Jeszcze raz ci pytam: Czy
jeste gotw go wykona?
Tak, Fhrer powiedziaem, a on, zanim odszed, poda mi
rk.
Nie trwao to ju dugo. Potem pomogem im si zabi, jemu i
jego onie, Evie Braun, i kres obojga uchroni zarwno przed
wzrokiem ciekawskich, niegodnych tego widoku, jak i przed
dostaniem w rce wroga. Gdy ju zayli trucizn, strzaem
skrciem ich konanie. Zwoki na dziedzicu oblano benzyn i
doszcztnie spalono.
Przyznaj, e na ten widok ogarno mnie najgbsze,
przemone wzruszenie. Pakaem.
342
tycznych stosunkw czy te, jeli chodzi o mnie, koniecznoci.
Sporzdziem wtedy, w 1954 roku, notatk subow. Oto ona.
343
ograniczone i ostatecznie nie w peni udowodnione podejrzenia,
ktrych rozpowszechniania i robienia z nich uytku panu
bynajmniej nie zlecaem.
A w dalszym cigu rozmowy genera jeszcze powiedzia:
Nie mog pozwoli na prowadzenie tych bada take dlatego,
e wchodz, jak si zdaje, bezporednio w zakres dziaa
amerykaskiej administracji wojskowej i cywilnej.
I dlatego s dla nas nieprzydatne.
345
Dokadnie tak stwierdzi zadziwiony Fellini. No i co z
tego wynika?
e prbowano tutaj, z poaowania godnym wynikiem,
ostatecznie uwika tego niepojtego marzyciela Nordena w sie
wrodzonego mu sentymentalizmu. By moe prbowa si z tego
wyzwoli i niejako zmusi przez to swego dugoletniego rywala,
by ten ostatecznie usun go z drogi.
Czy to pana domysy, mister Scott, czy wie pan co na ten
temat?
Po zwolnieniu mnie ze suby, prowadziem dalsze po-
szukiwania. I przy tym, przed kilku laty, natknem si przy
lekturze jakiego doniesienia z ycia wyszych sfer w Ameryce na
nazwisko, ktre ju znaem. Byej niemieckiej hrabianki.
Jak to przed kilku laty? zapyta Fellini z niedowie-
rzaniem. A wic nie przed dwudziestoma laty? Jeeli zatem
dobrze pana rozumiem, znaczyoby to, e hrabianka Elisabeth
yje!
I to jak yje! stwierdzi Amerykanin, delektujc si
kadym sowem: W fantastycznych warunkach! Wystarczy
wymieni: niemal feudalna rezydencja w Chicago, willa w Miami
Beach, luksusowa kamienica w Nowym Jorku ze wspaniaym
widokiem na Central Park. Ale dla ma hrabianki s to tylko
bagatelki.
A kto jest jej mem?
Pewien wysokiej klasy businessman: wiceprezes koncernu
stalowego, czonek rady nadzorczej jednego z bankw
centralnych, czonek zarzdu dwch innych bankw, do tego
gwny akcjonariusz pewnego koncernu prasowego, a take
towarzystwa ubezpieczeniowego oraz sieci handlowej. Wiadomo
take o jego powanych udziaach w przemyle chemicznym,
transporcie i komunikacji.
Jak si nazywa?
Jamec d. Hagen.
Pisarz H. H. chwyci za butelk grappy, ale bya ju pusta.
Natychmiast gromkim gosem zada nastpnej.
Fellini szybkim ruchem napeni po brzegi swoj filiank
czarn kaw. Scott popatrzy na obu z pobaliwym umiechem i
pooy przed nimi dalsze swoje notatki.
348
yd zaprzyjaniony z szefem Gestapo?
A dlaczego by nie? Czy cokolwiek byo wtedy niemoliwe?
W kadym razie bratanek tego profesora, mieszkajcy w
Bostonie, udostpni mi jego zapiski. W gruncie rzeczy zwyke
skargi emigranta, jedna niekoczca si pie o utracie wolnoci,
godnoci, mioci, bezpieczestwa, mienia. Potem jednak kilka
zda, ktre nawet sobie przepisaem, ale znam je zreszt na
pami:
Oni s naznaczeni mierci, ale nie podejrzewaj nawet, e
mier idzie za nimi krok w krok. Przera si, kiedy j poznaj.
A nastpstwa bd straszliwe!"
Kogo on mia na myli? ydw? ,
Nie. Myla o hitlerowskich Niemcach.
A co si stao z tym Breslauerem?
By przecie ydem w Niemczech powiedzia mister
Scott, jak gdyby to ju mwio wszystko. Wiem tylko, e w
pierwszych latach hitleryzmu zetkn si z Grup Wesela. Potem
lad po nim zagin.
By moe niezupenie stwierdzi H. H. Mona co o
tym wyczyta z zapiskw Nordena.
352
Czy mgbym zobaczy jak jego fotografi?
Oczywicie, signor. Przynios panu najlepsz z nich, ze
starannym powikszeniem szczegw, jak si spotkamy przy
ogldzinach zwok. Jeli pan chce, moe pan j zatrzyma i
doczy do akt.
A byby moliwy jeden egzemplarz dla mnie poprosi
pisarz. A cile mwic, dla mojego przyjaciela, ktry raz si
spotka z tym Siegfriedem.
Kiedy? Gdzie?
W sierpniu 1935 roku. W obozie specjalnym w Bawarskim
Lesie.
Mj Boe! wykrzykn poruszony Amerykanin. Jeeli
jest prawd, e go widzia, to mogo to by tylko w tamtym
obozie, ktry wtedy by zbudowany jako model przyszych
obozw zagady! I kto go przey? I ten kto widzia Siegfrieda
w dziaaniu? A moe take innych czonkw Grupy Wesela? Nar
przykad Hegena? Gdzie jest ten czowiek?
Tu, w Lugano. Odwiedza swoj matk. I wanie spotka
Siegfrieda. W centrum miasta.
To byby wreszcie naprawd uchwytny dowd! Musz go
zobaczy! Mgby pan to zaatwi?
Kiedy tylko pan zechce.
353
'i ' , ' '','
356
Wci wierzymy powiedzia nastpnie e yjemy
w najbezpieczniejszym miejscu na ziemi. Nasz kanton ucho
dzi za jeden z ostatnich zaktkw raju. Z maymi tylko, by
moe, usterkami. A tu okazuje si, e take nas nawiedziy
jeszcze niedobitki niemieckich nadludzi. No dobrze, nie za
praszalimy ich, ale jako sobie z tym poradzimy.
Mwic to, penym nadziei wzrokiem mierzy Felliniego. By
to jego najlepszy czowiek, ale nigdy mu tego nie mwi. Mam
nadziej, e wszystko, co tu si stao, znajdzie swoje wyrane
uzasadnienie.
Niewtpliwie stwierdzi policjant. Byo to dziaanie w
obliczu wyszej koniecznoci. Kto zagraa yciu mister Scotta,
skierowa na niego swoj bro, rewolwer kalibru 10,5.
Prawdopodobnie ten sam, z ktrego zabito Nordena.
Prosz bez adnych domysw rozkaza szef policji.
W kadym razie zapewni Fellini musiaem stan w
obronie mister Scotta. Gdyby si to nie udao, kosztowaoby
to'jego ycie.
To moliwe powiedzia urzdowym tonem szef policji.
Ale teraz trzeba bdzie bezstronnie wyjani cay przebieg
wydarzenia. Co przy paskim talencie i przy pomocy paskich
wsppracownikw niewtpliwie si panu uda.
W dwie godziny potem zadanie byo zasadniczo wykonane;
Fellini mg zameldowa, co nastpuje:
Po pierwsze, przy zastrzelonym znaleziono bro, re
wolwer kalibru 10,5. Jest to ten sam, z ktrego zastrzelono
Nordena. Badania techniczne potwierdziy to w caej peni.
Po drugie; Zastrzelony by gociem hotelu Paris in Pa-radiso".
Znaleziony w jego rzeczach brazylijski paszport by wystawiony
na nazwisko: Siegfried A. Linz, agent handlowy, zamieszkay w
Rio de Janeiro.
Po trzecie: W bagaach owego Siegfrieda Adolfo Linza,
wystpujcego take jako S. Fried, znalaza si fotografia
przedstawiajca mister Scotta. Bardzo staranne powikszenie
zdjcia wycitego prawdopodobnie z ujcia telewizyjnego.
Amerykanin zapragn obejrze zdjcie. Gdy wzi je do rki,
tylko rzuci na nie okiem i owiadczy:
357
Zdjcie to zostao zrobione podczas mojej wizyty u Jamesa
D. Hagena w Chicago. Wcale bym si nie dziwi, gdyby mia w
swoim biurze ukryt kamer.
Znw domysy?
Z pewnoci potwierdzi Scott. Niemniej jednak
przypuszczenie noszce wszelkie cechy pewnoci.
Waha si chwil przed przedstawieniem swego dowodu, jakby
chcia to odoy na pniej.
Mam pewn sentymentaln sabo. Kiedy przystpuj
do jakiej akcji, ktra wydaje mi si wana, wi sobie
wtedy pewien okrelony krawat w kolorach mojej jednostki
piechoty morskiej. I miaem go wanie na sobie, kiedy po
szedem spotka si z Hagenem. Wida go na tym zdjciu.
I obecnie mam go take na sobie. A teraz miejcie si ze
mnie, jeli chcecie, panowie!
Nikt si nie rozemia. Przyjto z powag to wyjanienie, a
Fellini cign dalej:
Po czwarte: w go w Lugano nazwiskiem Siegfried Linz lub
S. Fried, zarezerwowa ju sobie bilet powrotny z Mediolanu do
Zurychu, a stamtd do Rio, na dwudziestego o godzinie
osiemnastej.
Skomentowa to natychmiast H. H.:
By zatem dokadnie o tej samej porze na lotnisku
w Mediolanie, kiedymy z panem Fellini spotykali mister
Scotta. Siegfried musia nas zatem widzie i na pewno roz
pozna kapitana Scotta, ktrego zdjcie mia przy sobie. Nie
wsiad wic do swego samolotu.
Dalsza opowie Felliniego:
Po pite: w pan Linz bd te Fried przebukowa
swj bilet co najmniej na trzy dni pniej. Pojecha z po
wrotem do Lugano i zatrzyma si w tym samym hotelu. Jak
panowie wiecie, nie ma monoci stamtd bezporedniego
poczenia telefonicznego z Ameryk, a zatem i z Chicago.
Telefon zosta wic zarejestrowany na poczcie gwnej
w Lugano. Otrzymano poczenie z gmachem Capitol
w Chicago. Zna pan ten adres?
I to wietnie! Mia mnie wic zaatwi?
Wszystko na to wskazuje potwierdzi signor Fellini z
uprzedzajc grzecznoci.
358
T
rzy miesice pniej pisarz H. H. otrzyma w Asconie list
od mister Scotta z Nowego Jorku. Zawiera zwyczajowe
sowa uprzejmoci, serdeczne pozdrowienia i
podzikowanie za pikne godziny w Tessin oraz wyrazy
nadziei na ryche spotkanie.
A na zakoczenie takie zdanie:
Pozwalam sobie zaczy wycinek prasowy, ktry naj-
prawdopodobniej pana zainteresuje. A take signora Felliniego,
ktrego prosz serdecznie ode mnie pozdrowi".
Wycinek prasowy zawiera nastpujc informacj:
Na autostradzie okoo stu kilometrw na zachd od Chicago,
prawdopodobnie na skutek nieprawidowego wyprzedzania przez
nie zidentyfikowanego kierowc, uleg cikiemu wypadkowi
samochd osobowy. Zderzy si on z przyczep samochodu
ciarowego, zawierajc transport misek klozetowych.
Przyczepa ulega tylko nieznacznemu uszkodzeniu.
Dwoje pasaerw wozu osobowego, granatowego cadil-laca ze
specjalnym wyposaeniem, chromowanego, z beow tapicerk,
urzdzeniem stereofonicznym i z klimatyzacj, ponioso mier.
Ciaa ich zostay zmiadone nie do rozpoznania."
I dalej donosi mister Scott:
Przypadkowo znalazem si w pobliu i mogem dopomc w
identyfikacji zwok. Byli to niejaki mister James D. Hagen i jego
maonka Elisabeth.
Pochowano ich na cmentarzu, ktry uchodzi tu za szczeglnie
piknie pooony. Pozwoliem sobie postawi na ich grobie
bardzo okazay krzy z napisem czarno-czerwono--biaymi
literami: Wszystko ma swoje znaczenie trzeba tylko chcie je
waciwie odczyta))".
SPIS TRECI