You are on page 1of 4

Ogie, widy, gilotyna,

czyli Hume'a niezbdnik uczonego Zalecenie Davida Hume'a jestemy skonni rozumie
niedosownie - nie jest to jednak przenonia. Pomie Hume'a
jest realny. W przeciwnym razie nie byoby o czym pisa.
fragment ksiki Grzegorza Treli Chmury i zegary czyli Postpimy po myli Hume'a, gdy wrzucimy tam jaki tom traktujcy
wybrane metafory filozoficzne, wyd. ParkEdukacja, 2009. np. o teologii albo szkolnej metafizyce.
Co zatem ma trawi ogie Hume'a? Czym s teologia i metafizyka?
Hume to filozof, ktry za ycia wzbudza silne kontrowersje swoj twrczoci, Obiegowe okrelenia na niewiele nam si zdadz. W tym kontek-
bdc jednym z prekursorw i twrcw owiecenia. Po czasach ugruntowanej, ale nie cie Hume dokonuje demistyfikacji na podobiestwo tych, o jakich
nazbyt cenionej pozycji w dziejach filozofii, jak przyznawano mu w XIX w., mona przed nim pisa Ockham, a po nim logiczni pozytywici (por. II. 1).
byo obserwowa oywione jego koncepcjami w pierwszych dekadach XX stulecia. Waciwego, czyli Humowskiego, rozumienia tych poj dostarcza
Obecnie znajduje si w cisej czowce niekwestionowanych klasykw filozofii, co nam druga z jego metafor - widy - o ktrych bdzie mowa poniej.
jest o tyle ciekawe, e niemal cay jego dorobek ma walor krytyczny: nie tyle
tworzy nowe koncepcje, ile poddawa druzgoczcej krytyce zudzenia ywione przez
Wemy przykad wypowiedzi teologa: (...) mier jest to wydarzenie
poprzednikw. Jego najsawniejsze argumentacje kryj si za tytuowymi
obejmujce caego czowieka. Ale czowiek jest jednoci natury i osoby, to
metaforami.1 Recepcja jego dzie nadal napotyka opr zwolennikw budowania znaczy istot, ktra z jednej strony istnieje uprzednio wobec swojej osobistej
wielkich systemw metafizycznych, takich jak te stworzone przez Tomasza z Akwinu wolnej decyzji, ktra jest podporzdkowana okrelonym prawom, a tym
czy Georga Hegla. Jest to o tyle zrozumiae, e wanie tego rodzaju koncepcje - samym podlega koniecznemu rozwojowi, i ktra z drugiej strony musi swo-
znacznie wykraczajce poza dostpne czowiekowi wadze poznawcze - poddawa bodnie sob rozporzdza, a wic ktra ostatecznie jest tym, czym chce by
krytyce Hume.
w swojej wolnoci (... )3.1 jeszcze twierdzenie metafizyka: Przyczyna -
Oto ogie Hume'a: Biorc do rki jaki tom traktujcy np. o teologii albo byt lub pryncypium, ktre sprawiaj bytowanie lub pryncypia bytowania.
szkolnej metafizyce, zapytujemy: Czy zawiera jakie rozumowanie Skutki, ktre nie s bytowaniem, przypisujemy tylko pryncypiom, a nie
abstrakcyjne, dotyczce wielkoci lub liczby? Nie. Czy zawiera jakie przyczynom. Przyczyna wic to byt lub pryncypium, ktre powoduj by-
oparte na dowiadczeniu rozumowanie dotyczce faktw i istnienia? Nie. towanie. aden jednak byt lub pryncypium nie s in se przyczynami. Nie
A wic iv ogie z nim, albowiem nie moe zawiera nic prz sofisteriii i ma bytw, ktrych istot byoby przyczynowanie. Przyczyna to byt ujty w
zudze!2 swej funkcji sprawiania skutku*.

1 Wiele i zawartych w tym rozdziale sformuowa i przykadw zostao zaczerpnitych z Nie zraajmy si. To, e nic z tych wypowiedzi nie
eseistyki filozoficznej Bohdana Chwedeczuka, tety wtrnie trzeba w w wierzy? heje z filozofii rozumiemy, moe by przecie skutkiem braku kompetencji -
praktycznej (Warszawa 1997) szczegowo rozwaa m.in. rozumowania Hume'a tutaj omawiane. wszak mamy do czynienia z wypowiedziami osb zajmujcych
Serdecznie polecamy t ksik, ktrej autorowi dedykujemy ten podrozdzia. si zawodowo czym, co (przynajmniej obiegowo) uchodzi za
2 David Hume, Badania dotyczce rozumu ludzkiego, prze. Jan ukasiewicz i Kazimierz (jak) wiedz.
Twardowski, Biblioteka Klasykw Filozofii, PWN, Warszawa 1977, s. 200. Dla podkrelenia
szczeglnej okolicznoci przywoano dokadne dane bibliograficzne: jedni z najwybitniejszych Przeprowadmy sprawdzian zgodnie z sugestiami, jakich do-
uczonych w dziejach nauki w Polsce przeoyli dzieo klasyka filozofii opublikowane w
szanowanej serii wydawniczej prestiowego wydawnictwa. W przywoanym cytacie wprost wzywa si do palenia ksiek, co jest powszechnie kojarzone ze skrajnym barbarzystwem.
starczy nam Hume. Przeledmy zdanie po zdaniu kady z wezwanie kontrolera do okazania biletu odpowiada, e
tych tekstw - pretendujcych do miana wiedzy - i stawiajmy owszem, bilet ma, ale pokaza go nie moe. Wyrok Hume'a w
ich autorom cierpliwie, lecz stanowczo, dwa pytania: Co to takiej sytuacji jest bezwzgldny: w ogie z tak publikacj,
znaczy? Skd to wiesz? Sprawdzian przynosi nastpujcy albowiem nie zawiera niczego, prcz sofisterii i zudze. w
rezultat: przytoczone zdania s: 1. albo niezrozumiae; 2 albo traktujcy o przyczynie metafizyk pisze by moe w jakim
zrozumiae, lecz nieuzasadnione; 3. albo zrozumiae i innym jzyku ni polski, ale nie mwi, jak mamy si porusza
zasadne, lecz banalne (np. ostatnie zdanie drugiego tekstu, w tym jzyku; jeli za uznamy, e pisze po polsku, bdziemy
ktre mwi tyle, e przyczyna to przyczyna). musieli uzna, e bekocze.
Hume twierdzi, a podobnie czyni wspczesna metodologia,
e wikszo zda metafizyki i teologii to wypowiedzi uomne,
Ta diagnoza kae przyjrze si baczniej wspominanej ju
nie zrozumiae lub bezzasadne, lub banalne - niezalenie od
dyrektywie czytelnika, ktra nazywana bywa widami Hume'a.
tego, czy pochodz od Arystotelesa, Tomasza z Akwinu,
Gosi ona: Id zdanie po zdaniu i stawiaj ich autorom cierpliwie dwa
Kartezjusza czy te Mieczysawa Gogacza. Dlaczego tak jest? Nie
pytania: Co to znaczy? Skd to wiesz?
ma w tych wypowiedziach odwoa do sprawdzalnej
rzeczywistoci, np.: David Hume twierdzi, e poznajemy tylko dwa rodzaje obiektw:
te, o ktrych mwi pojcia matematyki i logiki, oraz dane w
zmysowego postrzegania nazywanych przedmiotw czy
dowiadczeniu fakty i zachodzce midzy nimi zalenoci.
dowiadczenia faktw, o ktrych mowa;
Ludzkie poznanie ma wic posta dwuronych wide - jest bd
sposobw tworzenia i stosowania jzyka, czyli wyprbowa- formalne, jak w matematyce, bd dowiadczalne, jak w fizyce,
nych regu uzasadniania twierdze. astronomii, psychologii i innych naukach empirycznych. I tak
przykadowo bogw, dusz, monad, rzeczy samych w sobie, idei czy
W teologii nie ma metody ustalenia znaczenia terminw np. dla
istot rzeczy nie ujmujemy ani w dowiadczeniu, ani w rachunkach
sowa transsubstancjacja. Jest tak dlatego e nie sposb
logicznych. W zwizku z omawian regu Hume'a, wszelkie
ustali znacze rzekomo definiujcych je sw: Przemiana
rozwaania, ktrych nie da si uj za pomoc jego wide, s
substancji chleba i wina w substancj ciaa i krwi Chrystusa. Nie
pozbawione jakiegokolwiek uzasadnienia, a przez to
ma wic niczego dziwnego w tym, e teolodzy od stuleci
wiarygodnoci.
spieraj si na temat przywoanego pojcia, skoro jego
uytkownicy rozumiej" go rnie. Oczywicie atakowano Hume'a za t argumentacj Czyniono
to na dwa sposoby: negatywny (od wewntrz") i pozytywny
Podobnie w metafizyce nie ma sposobw na rozstrzygnicia
(od zewntrz"), za przedmiotem krytyki bya przesanka
wielowiekowych sporw i ich wspczesnych odpowiednikw.
widowa. Nikt z polemistw Hume'a nie kwestionowa
Nie mona rozstrzygn metateoretycznego sporu o sposb
przesanki, zgodnie z ktr ani teologia, ani metafizyka nie
rozsdzania tego rodzaju teoretycznych kontrowersji
daj wiedzy matematyczno-logicznej czy wiedzy
(nazywanych czasem werbalnymi, czyli sporami o sowa).
empirycznej. Krytycy argumentujcy w pierwszy ze
Metafizyk czy teolog zawsze moe nam zarzuci, e czego nie
sposobw zapytywali, jakiego rodzaju poznaniem s same
zrozumielimy, e przypisujemy inne znaczenia pojciom, ni
widy? Innymi sowy, sugerowali oni, e rozumowanie Hume'a
czyni to oni. Mog tak twierdzi dlatego e ich jzyk nie ma
jest take niesprawdzalne. Tymczasem mona bez przeszkd
adnych punktw kontrolnych. Jzyk tych dyscyplin
uzna hipotez empiryczn o nastpujcej treci: Wszystko,
przypomina sytuacj pasaera komunikacji publicznej, ktry na
co skada si na wiedz ludzk, jest osadzone na widach omawianych pseudoinformacji dostarczaj nie tylko ani
Hume'a. Hipoteza ta jest wszechstronnie potwierdzona: nawet nie przede wszystkim teolodzy i metafizycy. Produkuj
cokolwiek bierzemy z rzeczy uchodzcych za skadniki na- je take:
szej wiedzy, czerpiemy z matematyki i logiki oraz
orodki wadzy politycznej - dla uzasadnienia swoich uzur-
dowiadczenia. Wszystko, co si nie legitymuje takim
pacji. Nie istniej adne definitywne uzasadnienia dotyczce
pochodzeniem, a chce uchodzi za wiedz, jest w obszarze
sposobu sprawowania wadzy. Niczego nie zmieni w tej
ustawicznych kontrowersji. Ludzie nie potrafi uzgodni ani
materii wypowiedzi rozmaitych ekspertw". Nie da si uza-
tego, co takie twierdzenia znacz, ani tego, jak je uzasadni.
sadni twierdzenia, i powinien panowa ten wanie, a nie
Hipoteza widowa jest wic potwierdzona praktyk badawcz inny ustrj;
uczonych i rozsdek nakazuje, aby j podtrzymywa dopty,
uniwersytety - na ktrych, wskutek okolicznoci historycz-
dopki - mimo usilnych stara - nie zostanie obalona.
nych, wytwarzane s w ogromnej iloci publikacje pseudo-
Starania takie podejmuj szczeglnie chtnie metafizycy i
naukowe. Liczba pracownikw nauki lawinowo wzrosa, co nie
teologowie. Podejmuj je take drugim sposobem, wskazujc
idzie w parze z zachowaniem wysokich standardw me-
na takie rodzaje poznania, ktre si na widach Hume'a nie
todologicznych. Uprawianie nauki jest znacznie trudniejsze ni
mieszcz, a jakoby dostarczaj wiedzy. Lista tych rodzajw
pseudonauki. W tej pierwszej obowizuj bowiem rygory i
jest pokana, a figuruj na niej rne postacie intuicji, rne
sprawdziany, w drugiej wystarczy znajomo stosownej maniery
dziaania czystego rozumu, rne antologie fundamentalne, czyli
jzykowej oraz obycie z dziejami dyscypliny. Tak zbudowane
teorie rzeczywistoci skonstruowane niezalenie od
nauki" dostarczaj, co najwyej, skromnych generalizacji, a
dowiadczenia.
uczeni ogaszajcy je czyni to z fanfarami, jakby sigali
Jaka jest warto tych rnych rde wiedzy? Ostronie ostatecznych struktur wiata, za donioso poznawcza ich
sdzc po dotychczasowych wynikach - adna, albowiem teorii" bya porwnywalna z tymi, ktre gosz fizycy czy
rda sygnalizowane przez krytykw Hume'a nie znalazy na matematycy (w ktrych to dyscyplinach rwnie mona
tyle szerokiego uznania, aby wej do zasobu rodkw zaobserwowa spadek jakoci wytworw z racji postpujcej
uchodzcych powszechnie za dostarczajce wiedzy. Kade z demokratyzacji systemu edukacyjnego - por. IV. 3);
nich ma swoich wyznawcw, ale ma te zdecydowanych
rodki masowego przekazu - nie tylko transmituj opisane
przeciwnikw, a sporne jest nawet to, wedle jakich kryteriw
wyej metafizyki, ale same produkuj - w zatrwaajcych
mamy decydowa, czy co jest czy nie jest danym rdem
ilociach - szum informacyjny bdcy skutkiem
wiedzy. Spr tocz rwnie ci, ktrzy si na dane rdo
poczuciamisji i realizacji linii" danego medium. Przykadowo -
zgodzili - spieraj si o pochodzenia twierdze
niemal niemoliwe jest zetknicie si z rzetelnym artykuem pra-
zaczerpnitych jakoby z tego rda. Koca tych dyskusji nie
sowym podejmujcym dyskusj o kwestiach ustrojowych.
wida. Dotychczasowe ataki na pogldy Hume'a s wic
Zamiast tego mamy kaskady wypowiedzi pamflecistw i pa-
bezskuteczne. Hume bowiem nie wykracza poza swoje widy,
negirystw kapitalizmu, socjalizmu, demokracji itd.
gdy mwi, e nie sposb poza nie wykroczy; nie wykraczaj
poza nie rwnie ci, ktrzy powouj si na niehume'owskie Gdziekolwiek spojrze, wysoko unosz si fale metafizyki:
rda wiedzy, bo nie wskazuj rde rzeczywistych. Zatem Kapan otrzymuje potne wsparcie, gdy mwi o bogach w
widy Hume'a bior wszystko, co jest do poznania. majestacie rzekomej wiedzy; wadca staje na wadczym koturnie, gdy
si odwouje do rzekomej prawdy; rzesza wytwrcw i krzewicieli
Trzeba w tym miejscu podkreli z ca moc, e
paranauki skutecznie konkuruje o presti i pienidze, gdy wystpuj sposobu na rozstrzygnicie tego rodzaju debat. Jest to budujca
w roli awangardy naukowego poznania; ulotnym treciom gazet informacja dla wszystkich czonkw spoecznoci
przybywa powagi, gdy pyn do nas w metafizycznej mgle. Jednak demokratycznych ywicych si sporem, dyskusj i debat.
nie musimy ulega przemocy5. Wystarczy, e biorc do rki jaki
Nazwaem t informacj budujc - przynajmniej z
tom traktujcy np. o teologii albo szkolnej metafizyce
perspektywy zwolennikw demokracji - poniewa ten system
rozpalimy ogie Hume'a. Opisywan sytuacj ilustruje obrazek.
sprawowania wadzy oywiany jest poprzez spory, debaty i
Jak gosi obiegowe powiedzenie: Na bezrybiu i rak ryba,
dyskusje, za argumentacja Hume'a wskazuje, i wikszo z
natomiast tam gdzie s ryby, raki pozostaj rakami. Nie
tych dziaa jest ze swej istoty nierozstrzygalna. Nie ma wic
musimy zadowala si pseudowiedz, kiedy s moliwoci
powodw, by martwi si o kondycj demokracji.
dotarcia do wiedzy rzetelnej, a Hume dostarcza nam narzdzia
niezawodnego rozrnienia krowo-ryb", rako-ryb", kozo-
ryb" itp. od ryb waciwych.
Trzecim ze sawnych narzdzi Hume'a jest gilotyna, ktra
tnie wszelkie prby przejcia midzy faktami a wartociami. Z
tego, jak jest, nie wynika, jak by powinno i odwrotnie. Prby
sforsowania gilotyny Hume'a nazywa si w literaturze
filozoficznej bdem naturalistycznymi, ktrego - podobnie jak
kadego bdu - naley si wystrzega.
Ilustrujc omawian prawidowo dosadnymi przykadami,
mona powiedzie np., e z tego, i wszyscy kradn (fakt), nie
wynika, e tak czyni si powinno (warto). Z tego za, e
wszyscy zgodzimy si na pewn warto, np. e alkoholu pi si
nie powinno, nie wynika, e nie bd miay miejsca przypadki
pijastwa. Gdyby osoby stanowice prawa w Polsce znay
elementarz filozofii Hume-'a, nie produkowayby papierowych
fikcji - czyli prawa, ktre nie ma szans na realne
funkcjonowanie - kiedy usiuje si zada gwat opisywanej
prawidowoci. Pewne przepisy mona przegosowa, ale z ich
zadekretowania nie wynika ich przestrzeganie. Sowami (np.
ustaw) mona zmieni opis wiata, ale w adnym stopniu nie
powoduje to zmian w rzeczywistoci pozajzykowej. Trzeci z
ciosw, jaki Hume zada ludzkim zudzeniom, jest bodaj
najboleniejszy dla ywicych je, ale i najdoniolejszy dla
pozostaych. Donioso ta wyraa si w fakcie, i nie istniej
prawomocne uzasadnienia dla jakichkolwiek ideologii,
wiatopogldw czy przekona religijnych. Moemy toczy
spr co do takich czy innych koncepcji, natomiast nie mamy

You might also like