You are on page 1of 18

Tomasz Goban-Klas

MEDIA I DZIENNIKARSTWO W SPOECZESTWIE


SPEKTAKLU

Streszczenie: Coraz bardziej oczywista staje si mediatyzacja - w szero-


kim sensie nasycenia mediami - wszelkich sektorw ycia spoecznego, a w
szczeglnoci polityki. Jednoczenie media - w dawnym znaczeniu mediw
masowego rozpowszechniania - coraz bardziej si tabloidyzuj, to znaczy ulega-
j wzorom wyksztaconym przez dzienniki zwane tabloidami dla swej specy-
ficznej formy i zawartoci. Jedn z ich cech bya obrazowo, w przenonym
sensie jzyka, a w dosownym - licznych duych fotografii i grafik, a take wiel-
kich, krzyczcych nagwkw w tytuach. Oczywista jest obrazowo telewizji,
ale i w niej jako medium w istocie rozrywkowego (wzorem jest tu film) nastpu-
je kontaminacja tabloidalnym stylem i obrazem wszelkich produkcji, w tym
tradycyjnie politycznych i dziennikarskich. W rezultacie w pewnym sensie mo-
emy mwi o obrazowej sferze publicznej, a wic i spoeczestwie spektaklu,
w ktrym dominuj obrazy i jzyk obrazowy kosztem idei i sowa analityczne-
go. Nastpuje zmiana orientacji dziennikarskiej - miejsce publicysty zajmuje
dziennikarski omnibus i showman (showperson), albo, jak go chtnie nazywa
Ryszard Kapuciski, media worker. Czy moliwa jest zmiana tego trendu, jakie
czynniki mog tu pomc, to kwestia do dalszych dyskusji.

Sowa kluczowe: media, dziennikarstwo, sfera publiczna, spektakularyzacja

1. W jakim spoeczestwie yjemy?

Odpowiedzi s rne, okrelenie spoeczestwo informacyjne jest chyba


najczstszym, ale mamy i spoeczestwo sieciowe, zmediatyzowane, spoecze-
stwo ryzyka, etc. Z pewnoci spoeczestwo - system spoeczny - nie da si
sprowadzi do jednego tylko aspektu wskazywanego przez nadan mu nazw.
Z tego punktu widzenia wszyscy krytycy dodawania przymiotnika do rzeczow-
nika spoeczestwo maj sporo racji. Nazwa spoeczestwa nie moe powodo-
wa tunelowego widzenia, dostrzegania jedynie jednego wymiaru zjawisk
spoecznych, pomijania ich podoa. Rzecz jednak nie w tym, i nazwa redukuje
caoksztat zjawisk spoecznych do jednego wymiaru - informacyjnego, siecio-
wego a nawet medialnego (cho ten jest najbardziej oglny), ale czy stymuluje

27
PROBLEMY I POGLDY

empiryczn weryfikacj, oraz czy ten wymiar ma istotny, rzeczywisty wpyw na


wszelkie przejawy ycia spoecznego.
Guy Debord wskazuje na rozwj nowoczesnego spoeczestwa, w ktrym
autentyczne ycie spoeczne zostao zastpione przez jego reprezentacj. Kon-
cepcja spoeczestwo spektaklu kieruje nasz uwag na pojawienie si i pano-
wanie (dominacj) obrazw, co jest wynikiem pojawienia si i dominacji me-
dium telewizyjnego, w skrcie telewizji. Chocia obecnie nie ma takiej pozycji
jak w ostatnich dekadach XX wieku, to nadal jest najwaniejszym powszechnym
medium masowym. Spektakl nie jest jedynie kolekcj obrazw, widowiskiem,
jest relacj spoeczn midzy ludmi zaporedniczon przez obrazy.
Obraz pod wzgldem technicznym skonstruowany i wybrany przez ko-
go innego sta si podstawowym odniesieniem jednostki do wiata, ktry daw-
niej ogldaa ona bezporednio, osobicie, z kadego miejsca, dokd moga si
uda; obraz, rzecz jasna, wiele wytrzyma - wszak w obrbie jednego obrazu
mona zestawi, bez adnej sprzecznoci, dosownie byle co. Strumie obrazw
uniesie wszystko; kto inny wada rwnie tym uproszczonym streszczeniem
wiata zmysowego, decyduje o kierunku tego strumienia oraz nadaje rytm temu,
co winno si w nim ukazywa - cakowicie niezalenie od tego, co widz moe
zrozumie lub choby pomyle - niczym nieprzerwana, arbitralna niespodzian-
ka, nie pozostawiajca ani chwili na refleksj. (...) Spektakularny dyskurs prze-
milcza rzecz jasna nie tylko to, co tajne w dosownym tego sowa znaczeniu, ale
rwnie wszystko, co mu zawadza. Ukazujc zdarzenia, pomija zawsze ich kon-
tekst i ich przeszo, intencje i konsekwencje. Jest wic z gruntu nielogiczny1.
Debord poda tropem krytykw kultury masowej, widzc w odbiorcach
ulegajc elicie i jej spektaklom ludzk mas. W pewnym sensie odnawia pla-
tosk wizj ludzkiej percepcji pozorw idei podsuwanych przez zrcznych
manipulatorw.

2. Alegoria platoskiej jaskini

Wyobramy sobie pisa Platon olbrzymi, mroczn pieczar,


w ktrej znajduj si ludzie skuci acuchami. Za ich plecami na zewntrz
w wietle sonecznego dnia, co si dzieje. Ale ci ludzie nie s w stanie opuci
pieczary i obserwuj tylko gr cieni pojawiajcych si przed ich oczyma. Po
pewnym czasie przestaj odczuwa ucisk kajdan zdaje im si, e widz ywot
wolny i niezaleny. Cienie, z ktrymi obcuj poczynaj im si jawi jako co, co
istnieje realnie, co ma byt samodzielny, co stanowi rzeczywisto prawdziw.
Do groty prowadzi od gry wejcie zwrcone ku wiatu, szerokie na ca
szeroko jaskini []. Z gry i z daleka pada na nich wiato ognia, ktry si
pali za ich plecami, a pomidzy ogniem i ludmi przykutymi biegnie gr cie-
ka, wzdu ktrej widzisz murek zbudowany rwnolegle do niej, podobnie jak

1
Guy Debord, Spoeczestwo spektaklu oraz Rozwaania o spoeczestwie spektaklu,
przek. M. Kwaterko, PiW, Warszawa 2006, s. 167.

28
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

u kuglarzy przed publicznoci stoi przepierzenie, nad ktrym oni pokazuj swo-
je sztuczki2.
Cby dzisiaj napisa Platon ogldajc telewizj, tabloidaln pras
codzienn, kolorowe czasopisma, wielkie billboardy reklamowe? Czowiek
wspczesny jest przede wszystkim codziennym odbiorc, widzem i suchaczem,
niewyobraalnej iloci przekazw medialnych. Bezporednie dowiadczenia s
jedynie malejcym uamkiem porednich percepcji wiata.
Niemiecki filozof i socjolog, Niklas Luhmann, wskazywa, i: To, co
wiemy o naszym spoeczestwie, czy w ogle o wiecie, wiemy z mass me-
diw3. A chocia napisa te sowa w 1995 roku, to dziewidziesit lat wcze-
niej w Weselu Wyspiaski umieci znan scen, gdy Gospodarz Czepiec
zwraca si do Dziennikarza: C tam, panie, w polityce? Chicyki trzymaj si
mocno!?. Dalszy cig dialogu jest mniej znany, ale znamienny: CZEPIEC (...)
A i my tu cytomy gazety i syko wiemy.
Ju galicyjski chop z pocztku XX wieku sporo o wiecie wiedzia, a to
wiedzia, wiedzia z gazet, od dziennikarzy. Ale czy wwczas jak i dzisiaj
wiedzia prawdziwie? Oto jest pytanie!
Gbiej analizuje kwesti dominacji obrazw telewizyjnych w paidei, wy-
chowaniu, Giovanni Sartori, woski teoretyk polityki. Podkrela, e telewizja to
medium, ktre zerwao z kultur tekstu, opart na myleniu symbolicznym. So-
wo, dotd podstawowa przestrze komunikacji, zostao zastpione obrazem:
sowo jest symbolem zawierajcym si w tym, co oznacza i co moemy za jego
pomoc poj. Sowo pozwala nam co zrozumie tylko wtedy, gdy jest zrozu-
miae, to znaczy wtedy, gdy znamy jzyk, do ktrego przynaley; w przeciwnym
wypadku jest martwe, jest obojtnym dwikiem lub znakiem graficznym. Tym-
czasem obraz wystarczy oglda do czego wystarczy sam wzrok, zmys wi-
dzenia. Obrazw nie oglda si po chisku, po arabsku ani po angielsku4.
Telewizja przekazujc mniej informacji ni jakiekolwiek inne medium in-
formacyjne (w kocu podstaw komunikacji jest obraz, a nie sowo) ma jednak
ogromny zasig oddziaywania. W wyniku tego odbiorcy, ktrzy biernie chon
informacyjn papk (infotainment) swoje polityczne wybory opieraj o wizeru-
nek kandydata czy partii zamiast o tre programu.
Ogromna kompresja i redukcja komunikatw to wynik pogoni za ogldal-
noci, ktra jak susznie zauwaa Sartori staje si gwnym wyznacznikiem
jakoci pokazywanych w telewizji audycji. Aby przekaz sta si atrakcyjny dla
jak najwikszej iloci odbiorcw musi by prosty, czytelny i opatrzony odpo-
wiedni wizualizacj. Brak tu miejsca na szersze analizy, przywoywanie argu-
mentw wielu stron. Telewizja rzeczywisto (take rzeczywisto polityczn)
dekontekstualizuje, wycina z szerszego planu i pozbawia gbszego znaczenia.

2
Platon, Pastwo, przek. W. Witwicki, Wydawnictwo Antyk, Kty 1997, s. 220.
3
Niklas Luhmann, Realitt der Massenmedien, Wiesbaden 1995, s. 1.
4
Giovanni Sartori, Homo videns. Telewizja i post-mylenie, przekad J. Uszyski,
Warszawa 2005.

29
PROBLEMY I POGLDY

Sartori krytycznie ocenia rol telewizji w funkcjonowaniu demokracji,


uznajc j nawet za podstawowy element wpywajcy na sposoby uczestniczenia
w polityce i definiowanie tego, czym jest obywatelstwo: telewizja w znacznym
stopniu warunkuje proces wyborczy, zarwno w kwestii doboru kandydatw,
stylu ich walki w zmaganiach o mandat, jak i w tym, kto na kocu zwycia.
Ponadto telewizja warunkuje dziaania rzdu, jego wybory i decyzje co moe
i czego nie moe zrobi oraz jak konkretnie postanowi sprawy rozwiza.
Sartori przekonuje, e popularno telewizji staa si przyczyn kryzysu
czowieka symbolicznego (pojcie wprowadzone przez Ernsta Cassiera) gw-
nym winowajc jest oczywicie obraz i widzenie: w telewizji widzenie ma
przewag nad mwieniem, w takim rozumieniu, e gos osoby mwicej lub
odgosy z planu s podporzdkowane obrazowi, maj ten obraz komentowa.
() Nastpia zasadnicza zmiana kierunku rozwoju o ile zdolno mylenia
symbolicznego odrniaa gatunek homo sapiens od zwierzt, o tyle skonno
do ogldania zblia go ku pierwotnej naturze, ku przedstawicielom gatunkw,
od ktrych czowiek si wywodzi5. Dawny homo sapiens staje si homo videns".
Nastpuje wpajanie oceny poprzez warto widoczn, czyli takie cechy
jak: wygld, stan posiadania. Autor tego pojcia podkrela powolne tracenie
zdolnoci uytkowania poj abstrakcyjnych, czyli spycanie refleksyjnoci,
przekazu, mylenia.
Homo videns nie posiada umiejtnoci uywania poj abstrakcyjnych
i tworzenia symboli. Nastpuje redukcja kompetencji jzykowych i refleksji my-
lowej. Jzyk staje si tylko narzdziem do porozumiewania si. Gwnym powo-
dem przeksztacania si ludzi w istoty, ktre autor okrela mianem homo videns,
s media: telewizja, internet, prasa. Jak pisze Santori telewizja osabia nasz
zdolno mylenia abstrakcyjnego i wraz z ni ca nasz zdolno rozumienia.
W podobnym duchu wypowiada si Pierre Bourdieu. W rozprawie O te-
lewizji zgryliwie, ale sprawiedliwie pisa:
W telewizji nie da si powiedzie niczego wanego. Nie tylko dlatego,
e w programach publicystycznych i informacyjnych trzeba mwi bardzo krt-
ko, a pytania dziennikarzy s zazwyczaj mao sensowne. Przede wszystkim te-
lewizja stawia na informacje dla wszystkich, czyli takie, ktre wszystkich intere-
suj, ale s tak skonstruowane, e nie dotykaj adnej istotnej kwestii. W efekcie
pozbawiamy ludzi informacji istotnych, ktre powinien posiada kady obywa-
tel po to, by realizowa swoje demokratyczne prawa. Obejmuje to spor cz
spoeczestwa, bo tylko mniejszo czerpie wiedz o rzeczywistoci z powa-
niejszych mediw6.
Dlaczego polityka najczciej bywa widowiskiem, a media najczciej
(najchtniej, przedstawiaj j jako widowisko? Jak w przypadku kadego feno-
menu nie ma tu jednej jednoznacznej odpowiedzi, co oczywicie nie zwalnia nas

5
Giovanni Sartori, Homo videns. Telewizja i post-mylenie, przekad J. Uszyski,
Warszawa 2005.
6
Pierre Bourdieu, O telewizji. Panowanie dziennikarstwa, przekad K. Sztandar-
Sztanderska, A. Zikowska, PWN, Warszawa 2009.

30
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

z jej poszukiwa czy tym bardziej nie uniewania samego pytania. Gdy chodzi
o dotyczc polityki pierwsz cze pytania, to pewne tropy odnajdujemy
w znaczenia takich poj, jak antypolityka i postpolityka. Pierwsze z nich doty-
czy zjawiska przesunicia rodki cikoci w polityce ze sporu nastawionego na
rozwizywanie istotnych problemw zbiorowoci i formuowanie perspektywy
jej rozwoju na spr, ktrego celem jest pokonanie przeciwnika politycznego.
Klasa polityczna, nie bdc w stanie lub nie chcc rozwizywa owych rzeczy-
wistych problemw, absorbuj uwag opinii publicznej widowiskowym, ale
jednak zastpczym konfliktem wiatopogldowym7.
Media wrcz zgaszaj na widowiskowo polityki trwale zapotrzebowa-
nie. Czy poda kreuje popyt, czy te popyt wymusza poda. Media nie s final-
nym konsumentem, ale jedynie porednikiem ywotnie zainteresowanym media-
tyzowaniem si i mediatyzowaniem polityki. Waciwym konsumentem jest ta
sama, cho inaczej okrelana w przypadku polityki i w przypadku mediw, zbio-
rowo opinia publiczna (wyborcy) oraz publiczno (widzowie). O ni zabie-
gaj i media i politycy, w ich interesie ley dotarcie do najszerszych krgw,
a sposobem staje si tworzenie widowiska i jego transmisja. Widowisko zatem
to najbardziej skuteczna i jednoczenie najbardziej przystajca do demokracji
forma komunikacji politycznej. Polityka i media w demokracji pozostaj wiec ze
sob w nierozerwalnym zwizku, z ktrego obydwie strony czerpi niezbdn
im do trwania si8.

3. Dziennikarstwo - idea i realia

Jak przypomina Bernard Poulet Dziennikarstwo rozwino si jako in-


formacyjna suba publiczna dotyczca tego, co nazywano sprawami miasta
(gr. polis). Obejmowao polityk wewntrzn i midzynarodow, ekonomi,
kwestie socjalne i spoeczne, jak i cieranie si rnych pogldw, innowacje,
nauk, zdrowie, religi, bezpieczestwo wewntrzne, wybory, przed ktrymi
staje pastwo (edukacja, imigracja, infrastruktura, zagospodarowanie prze-
strzenne, wymiar sprawiedliwoci, etyka, wolno w sferze wewntrznej), ale
te kultur, wydarzenia artystyczne i sportowe, dziaalno stowarzysze i in-
nych zwizkw, wypadki i wydarzenia sensacyjne, wojn i pokj. Lista jest
duga i stale si wydua, poniewa chodzi o informowanie o tym wszystkim, co
dotyczy obywateli9.
Demokracja bez informacji jest niewyobraalna. Amerykaski prezydent
Tomasz Jefferson napisa: Gdyby ode mnie zaleao zdecydowanie, czy lepiej
jest mie rzd bez prasy informacyjnej, czy pras bez rzdu, nie wahabym si

7
Lech Rubisz, Polityka jako widowisko, w: Mediatyzacja polityki, s. 108-114.
8
L. Rubisz, Polityka jako widowisko, w: Mediatyzacja polityki, s. 108-114.
9
Bernard Poulet, mier gazety i przyszo informacji, przek. O. Hedeman, Warszawa
2008, s. 8485.

31
PROBLEMY I POGLDY

opowiedzie za drug odpowiedzialnoci10. Prasa - zwaszcza codzienne gaze-


ty - mimo wielorakich wad i saboci, bya dla Amerykanw, i nie tylko, ikon
wolnoci politycznej, instrumentem edukacji obywatelskiej.
W 1948 roku synna Komisja Hutchinsa (USA) uja funkcje informacyj-
ne mediw w tzw. doktrynie spoecznej odpowiedzialnoci prasy, wskazujc
nastpujce ich zadania w demokracji rynkowej:
1) Prawdziwe, pene, inteligentne sprawozdanie ze zdarze dnia w ujciu, ktre
czyni je zrozumiaymi; w tym celu naley oddziela fakty od opinii i przed-
stawia rne strony dyskutowanych problemw.
2) Media powinny stanowi forum wymiany pogldw i krytyki; by przekani-
kami opinii spoecznych.
3) Media winny dostarcza reprezentatywnego obrazu rnych grup, unika
stereotypw i wyjania wartoci grupowe11.
Raport Komisji Hutchinsa wskazywa konkretne standardy dziaania
mediw:
1. Media maj zobowizania wobec spoeczestwa; wasno mediw jest do-
brem powierzonym ich posiadaczom przez spoeczestwo;
2. Media informacyjne powinny by prawdomwne, rzetelne, uczciwe, obiek-
tywne i adekwatne;
3. Media powinny by wolne, ale podlega samoregulacji;
4. Media powinny przestrzega ustalonych kodeksw etyki i dobrych praktyk
zawodowych;
5. W pewnych okolicznociach rzd moe by zobowizany do interwencji
w celu ochrony interesu publicznego.
Czy jednak media w krajach demokratycznych dziaaj wedle wskazanych
zasad? Slavko Splichal, profesor Uniwersytecie w Lublianie, wylicza cztery
zasadnicze zaoenia odnoszce si do obywateli w kadym z typw demokracji:
a) Obywatele s dobrze poinformowani.
b) Obywatele interesuj si polityk.
c) Obywatele maj rwne prawa wypowiadania si i udziau w podejmowaniu
decyzji.
d) Wszelkie decyzje s poddane publicznej debacie12.
Jednak wspczesna rzeczywisto polityczna w krajach demokratycznych
daleko odbiega od tych zaoe. Zaoenia Splichala trzeba przeto zastpi te-
zami przeciwstawnymi:

10
rdo: list Tomasza Jeffersona do Edwarda Carringtona, za: Zofia Libiszowska, To-
masz Jefferson, Wrocaw 1984, s. 155.
11
Zob. The Commission On Freedom Of The Press. A Free And Responsible Press, pod
red. Roberta Hutchinsa, Chicago 1947, e-book, http://archive.org/details/ freeandrespon-
sib029216 mbp
12
Slavko Splichal, Media Beyond Socialism: Theory And Practice in East-Central Eu-
rope, Westview, Boulder 1994, s. 3.

32
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

Teza 1. Obywatele s sabo poinformowani. Dwa gwne rodki informa-


cji o sprawach publicznych i pastwowych, partie oraz media, kiepsko dzisiaj
peni rol informatora. Partie polityczne tradycyjnie doinformujce swych
czonkw, chocia czynice to tendencyjnie, trac swe gwne kanay transmisji:
zebrania, pras i publikacje partyjne. Ich rol przejy media masowe, suce
jako obiektywny informator oraz jako podium prezentacyjno-dyskusyjne. Jednak
nowsze tendencje rozwoju mediw masowych wskazuj na przeksztacanie wia-
domoci w tzw. infotaiment, preferujcy atrakcyjno kosztem wagi wiadomo-
ci. Jednoczenie skracane s programy publicystyczne. Niektrzy wrcz oskar-
aj telewizja za zanik demokratycznej kultury politycznej. W trzydziestose-
kundowej migawce wyborczej jest miejsce zaledwie na agresj, podkopywanie
reputacji i upraszczajce wszystko slogany, twierdzi Daniel J. Weitner13.
Teza 2. Media masowe ograniczaj informacj i dyskusj polityczn, bo-
wiem odbiorcy, zwaszcza modzi, mniej interesuj si polityk, co wie si te
z spadkiem zaufania do politykw, rozczarowaniem skutecznoci realizowania
programw i obietnic wyborczych. Media, zwaszcza komercjalne, w staraniach
o pozyskanie jak najwikszej widowni, nie podejmuj chtnie tematw trudniej-
szych, wybierajc prostsze i rozrywkowe.
Teza 3. Obywatele w demokratycznym pastwie, cho maj formalnie
rwne prawa wypowiadania si, to nie maj rwnego dostpu do forw dysku-
syjnych, jakimi na razie s przede wszystkim media masowe i specjalistyczne.
Dlatego w sytuacjach ekstremalnych miejscem ich wypowiedzi jest ulica,
a rodkiem - demonstracja. Rwny udzia w podejmowaniu decyzji jest, poza
wyjtkowymi wypadkami referendw, oczywist fikcj.
Teza 4. Znakomita wikszo decyzji rzdowych i samorzdowych nie
jest podawana do wiadomoci, a tym bardziej dyskusji.
Z powyszych tez wynika, e niespenione s warunki brzegowe
demokracji.
Znany angielski profesor James Curran w swej najnowszej ksice Media
and Democracy14, jak sam pisze, chwali i krytykuje media i dziennikarstwo
w ich aktualnej fazie. Wykazuje, jak dobrze su one demokracji, ale take jak
ulegaj one politykom, a politycy im. Jego ksika jest udokumentowana ana-
lizami prasy z rnych krajw, wykazuje zoono wzajemnych wpyww me-
diw, reklamy, polityki. Curran nie stawia jednak tak silnych tez jak Thomas
Meyer, ktry w ksice Media Democracy: How the Media Colonize Politics15
twierdzi, e media przeksztacaj tradycyjne demokracje partyjne w demokra-
cje mediw. Elity polityczne podporzdkowuj si wymogom mediw w na-
dziei na utrzymanie wpywu na ich wizerunek publiczny. Polityka i media two-
rz spk do prowadzenia gwnej dziaalnoci: przyjcie wzorw z teatru do
publicystyki politycznej. Z kolei widownia reaguje na polityk, jako spektakl,

13
Sowo wstpne do Graeme Browning, Elektroniczna demokracja, Warszawa 1996, s. 7.
14
James Curran, Media and Democracy, Routledge, London 2011.
15
Thomas Meyer, Media Democracy: How the Media Colonize Politics, Polity, Oxford
2002.

33
PROBLEMY I POGLDY

widowisko estetyczne, tracc z pola widzenia zasady, ktre nadaj dziaaniom


politycznym autonomi i demokratyczny charakter. Realna wadza w mediach
jest sprawowana przez nierozerwalny trjkt logiki wiadomoci: medialnie
sprawnych elit politycznych, sonday opinii i redaktorw. Demokratyczna poli-
tyka tradycyjnie opierajca si na stowarzyszeniach obywatelskich, organiza-
cjach pozarzdowych nie mieci si w tym ukadzie, wygnana na medialne pery-
ferie. Media kolonizuj polityk, a politycy we wasnym interesie staj si ich
wsplnikami. Meyer wykazuje, jak demokracja mediw zastpia debat si
napdow demokratycznego ycia publicznego przez sondaowe pseudorefe-
renda. Twierdzi, e taka praktyka mediw powinna by przeksztacona w spo-
sb, ktry bdzie suy demokracji, umoliwiajc obywatelom lepsze zrozu-
mienie rzeczywistoci politycznej. I tu obie ksiki jedna z pocztku dekady,
druga z jej koca s zgodne. Lepsza demokracja wymaga lepszych mediw.
Niegdy powszechnie wierzono: prawdziwe, bo wydrukowali, potem
byo wysuwane publicznie haso prasa kamie, a dzisiaj najczciej si powo-
uje na to, i telewizja powiedziaa. Gdy jednak oczywisty stanie si deficyt
wiarygodnoci wielkich mediw i pracujcych w nich dziennikarzy, to otworzy si
szansa dla nowej agory publicznej. Dlatego z nadziej, na razie jeszcze nik, na-
ley patrze na tzw. media spoeczne, w tym blogi i dziennikarstwo obywatelskie.

4. Jakie powinny by filtry wartoci informacji?

Pomocna moe by popularna w dziennikarskiej literaturze pedagogicznej


anegdota16: Do mdrego Sokratesa przybieg kto wzburzony i rzek: Posuchaj
Sokratesie tego, co ci chce powiedzie jako twj przyjaciel. Stj zaczekaj -
przerwa mdrzec .Czy przesia to, co mi chcesz powiedzie przez trzy sita?
Jakie to sita? zapyta przybyy ze zdziwieniem?. Tak, drogi przyjacielu,
przez trzy sita! Zobaczymy czy to, co zamierzasz oznajmi, przejdzie przez trzy
sita. Pierwszym sitem jest prawda. Czy sprawdzie czy to, co chcesz mi powie-
dzie, jest prawd? Nie, tego nie sprawdziem, ja tylko syszaem... A wic tak.
W takim razie moe sprawdzie to sitem dobroci? Skoro nie wiadomo czy to
prawda, moe jest to przynajmniej dobre? Rozmwca stwierdzi, ocigajc si:
Nie mog powiedzie, aby to byo dobre, przeciwnie. Hm, hm przerwa mu
mdrzec. Skoro tak, to zastosujemy trzecie sito: czy uwaasz za konieczne po-
wiedzie mi o czym, co ciebie samego tak podnieca?. Nie, nie uwaam tego za
konieczne... W takim razie - umiechn si mdrzec - skoro to, co chcesz mi
opowiedzie, nie jest ani prawdziwe, ani dobre, ani konieczne zapomnij o tym
i nie obciaj samego siebie ani mnie takimi rzeczami. Ilu nieprawdziwymi,
niedobrymi, niepotrzebnymi sprawami obciamy siebie, a nieraz innych....
Godzi si doda, e czowiek wspczesny, nieporwnywalnie w wik-
szym stopniu, ni staroytny Grek, jest codziennym odbiorc, widzem i sucha-
czem, niewyobraalnej iloci mao informacyjnych i rozrywkowych przekazw
medialnych. Te wszechobecne w jego yciu media to nadal przede wszystkim

16
Zawdziczam j ksidzu profesorowi Leonowi Dyczewskiemu, socjologowi KUL.

34
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

TV (czynica z niego homo videns), ale i radio, prasa, czyli gazety i czasopisma,
reklama zewntrzna, plakaty i billboardy, oraz w rosncym stopniu Internet,
w tym portale oraz serwisy spoecznociowe. Czy te przekazy - zwaszcza prze-
kazywane przez media mainstreamowe, masowe - s rzeczywicie podstaw
dobrego poinformowania obywateli?
Autorzy i redaktorzy powanego midzynarodowego raportu Przyszo
dziennikarstwa w dojrzaych demokracjach, Peter Anderson i Geoff Ward pod-
krelaj, e Przede wszystkim naley zwrci uwag na fakt, e media sprzed
pwiecza i wspczesne rni si zasadniczo w kwestiach poday oraz obszaru
zainteresowa. Mwic o poday, mamy na myli fakt, e po zakoczeniu II
wojny wiatowej media byy rynkiem nadawcy/wydawcy. Z rynku kierowanego
poda sta si rynkiem, ktrym rzdzi popyt. Dostarczyciele treci medialnych
konkuruj, niekiedy bardzo zaciekle, o uwag odbiorcy. Ten za o informacj
nie zabiega, a cierpi na jej przesyt17. Jak wyliczaj, zmiany w systemie medial-
nym oraz czynniki wpywajce na kraje demokratyczne i ich systemy medialne
s wielorakie18:
zdominowanie wiata przez wolnorynkowy, skrajnie liberalny sposb myle-
nia o gospodarce, co midzy innymi umoliwio koncentracj wasnoci me-
diw, powstanie krajowych i midzynarodowych koncernw skupiajcych
rne rodki publicznego przekazu (np. News Corporation, Murdocha);
czca si z powyszym deregulacja rynkw i przeniesienie do sfery pu-
blicznej mylenia kategoriami rynkowymi;
fragmentacja spoeczestw oraz zmierzch tradycyjnych instytucji spo-
ecznych i zawodowych, w tym dziennikarskich zwizkw zawodowych,
ktre miay midzy innymi sta na stray zawodowych standardw i nieza-
lenoci mediw informacyjnych;
spadek zainteresowania yciem politycznym w wikszoci spoeczestw
Zachodu wskutek zanikania rnic midzy pogldami politykw oraz me-
diw prawicowych i lewicowych od czasu upadku reimw komunistycz-
nych w byym ZSRR i krajach Europy Wschodniej;
bogacenie si, prowadzce wedug Galbraitha do kultury zadowolenia
i spadek zainteresowania wrd beneficjentw systemu problemami i nie-
sprawiedliwociami spoecznymi czy korupcj;
zwikszenie si iloci dostpnego czasu wolnego i konkurencyjnych wobec
mediw sposobw zagospodarowania go; na przykad dusze godziny
otwarcia sklepw i promocje przyczyniy si do spadku czytelnictwa nie-
dzielnych wyda dziennikw;
znaczny postp technologiczny, ktry dostarcza nowe sposoby komuniko-
wania si, w szczeglnoci internet, dziki ktremu odbiorca ma nieograni-
czony dostp do treci powstajcych bez udziau zawodowych dziennikarzy

17
Peter Anderson, Geoff Ward (red.), Przyszo dziennikarstwa w dojrzaych demokra-
cjach, przek. A. Piwnicka, Warszawa 2010, s. 41.
18
Peter Anderson, Geoff Ward (red.) , Przyszo dziennikarstwa w dojrzaych demokra-
cjach, przek. A. Piwnicka, Warszawa 2010, s. 38-39.

35
PROBLEMY I POGLDY

take wzrost liczby programw telewizyjnych, skutkujcy fragmentacja au-


dytoriw i spadkiem ogldalnoci powanych audycji informacyjnych;
nowe metody gromadzenia informacji, rodzce zapotrzebowanie na dzien-
nikarzy wszechstronnych; take multimedialno, ktrej skutkiem s zmia-
ny sposobu pozyskiwania i sprawdzania informacji; proces wywouje
jeszcze wikszy niepokj wrd pracownikw, gdy towarzyszy mu reduk-
cja zatrudnienia.

5. Sia mediw w polityce i spoeczestwie

Media stay si nieodzowne dla ludzi. Telewizja, telefony, radio, gazety,


tygodniki, Internet s sieci komunikacyjn, ktra w swych najlepszych mo-
mentach jest wirtualn agor, a w najgorszych ciurkiem eksploatuje sceny
ludzkiego najgorszego za i straszliwych wydarze. wiadomo, e wikszo
obywateli widziaa, syszaa i czytaa o pewnych skandalicznych wydarzeniach,
nie moe pozostawi adnych wadz publicznych obojtnych.
Media maj decydujcy wpyw na tzw. agend tematw, ktre s przed-
miotem debat publicznych, a w kadym razie na ich wyczanie i wczanie do
debaty. Natomiast politycy maj mae moliwoci wyciszenia niewygodnego
tematu, za waciciele i sternicy mediw tak. Jak powiedzia kiedy pewien
redaktor naczelny gazety w Teksasie do swoich dziennikarzy: Jak postawi
polityka w rogu ringu, to macie go wali gdzie popadnie, a dam znak, aby prze-
sta (faktyczna wypowied bya bardziej wulgarna).
Selektywna uwaga mediw jest cennym atutem w ekspozycji skandali.
O ile prokuratura czy sd musz prowadzi mudne postpowanie przez dugi
okres w sprawie, media mog skaka od skandalu do skandalu, nie maj
bowiem adnych formalnych procedur ich prezentowania. Nie musz stosowa
ani zasady rwnoci, ani sprawiedliwoci, co daje im przewag wobec wadzy
formalnej.
Nie oczekuje si te od mediw staoci pogldw. Nie musz si z nicze-
go tumaczy ani usprawiedliwia. Gdy popeni bd, tylko one mog, ale na
og nie musz (mimo prawa prasowego) publikowa sprostowania. Jeli to
nawet robi, to na og opatruj swym komentarzem, ktry wzmacnia pozycj
redakcji. Sprzecznoci w argumentacji, pytko wyjanie nie s te ich saby-
mi punktami, gdy brak czasu lub miejsca, a nade wszystko sabe przygotowanie
merytoryczne odbiorcw usprawiedliwia powierzchowne traktowanie tematu.
Skierowane do sabo wyksztaconych szerokich krgw odbiorczych, dostoso-
wuj swj poziom i styl argumentacji do ich poziomu.
S jednak zdolne do elastycznej adaptacji do nowych faktw. Najczciej
po prostu sygnalizuj nowe wydarzenia, a wic mog peni funkcj ostrzegaw-
cz lepiej ni agendy publiczne. Gdy media strasz spoeczestwo zagroenia-
mi, to tumacz, i w istocie tylko ostrzegaj i dziaaj dla spoecznego dobra.
Dziennikarze nigdy nie chc by za cokolwiek odpowiedzialni.
Powszechnie w prasoznawstwie przyjty jest podzia na media elitarne
(elite press) i media popularne. Do pierwszych nale prestiowe rodki przeka-

36
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

zu, na og dzienniki o dugiej tradycji (wrcz ich symbolem jest londyski The
Times i francuski Le Monde), niektre tygodniki (jak angielski The Econo-
mist), w pewnej mierze telewizyjne programy publicystyczne (wywiady dzien-
nikarskie, fora dyskusyjne) i informacyjne (BBC World Service, w Polsce np.
Fakty TVN). Ich wpyw obejmuje trzy grupy odbiorcw: elity polityczne i biz-
nesowe, dziennikarzy innych mediw, wyksztacon publiczno. Natomiast
media popularne s nastawione jedynie na szerok, najlepiej masow zbioro-
wo odbiorcz.
Jednak mimo tej podstawowej rnicy, media elitarne i popularne stano-
wi jeden system), tyle e wpyw mediw elitarnych na ustalanie tzw. agendy
(porzdku tematw i ocen) innych mediw jest decydujcy. One maj przeto
wikszy wpyw, ni wynika to z ich ograniczonego zasigu odbiorczego19.
Jednoczenie elity medialne, czyli waciciele i naczelni redaktorzy (ster-
nicy medialni), s w rnoraki, polityczny, ale i biznesowy sposb powizani
z elitami wadzy, krgami politycznymi, artystycznymi, uniwersyteckimi, nie-
kiedy i z Kocioami. Elity medialne wywieraj zatem wpyw polityczny przez
stanowiska we wadzach publicznych (stowarzyszenia, kluby, niekiedy parla-
menty i partie) oraz nieformalnie przez krgi towarzyskie. W ten sposb elity
medialne, ktre w deklaracjach zachowuj dystans wobec wiata polityki i biz-
nesu, s czciowo wczone w proces decydowania politycznego. Najsynniej-
szym przykadem jest tekst redaktora naczelnego Gazety Wyborczej, Adama
Michnika, Wasz prezydent, nasz premier z 1989 roku.
Wpyw mediw jest szczeglny w newralgicznych okresach. Wwczas
ksztatujc opini spoeczn i publiczn (te pojcia warto rozrnia, bowiem
maj niejednakowe znaczenie polityczne), wpywajc na nastroje spoeczne,
urabiaj grunt dla okrelonych zachowa wyborczych. I chocia w demokracji
politycy sysz Sprawdzam raz na kilka lat, to poprzez sondae (artobliwie
okrelane czasem jako pita wadza) wiedz, jak aktualnie ksztatuj si ich spo-
eczne notowania.
To jeszcze bardziej wzmacnia wadz mediw. Od lektury gazet, wysu-
chania serwisw radiowych i coraz czciej przegldnicia portali internetowych
zaczyna si dzie wyszych urzdnikw oraz czoowych politykw. Niektrzy
z nich biegn z rana do studiw radiowych, aby skomentowa wczeniej ni
konkurencja biecy kryzys (albo niekiedy go wywoa). Media w wieloraki
sposb modyfikuj ich zachowanie i wypowiedzi. Bardziej wytrawni odpowied-
nio si ubieraj, wysawiaj i gestykuluj. Opanowuj sztuk mwienia krtkie-
go, w formie zapadajcej w ucho (tzw. sound bite).
Jak wskazuje Hans M. Kepplinger, wspczenie system polityczny opiera
si nie tylko na obywatelach-wyborcach, ale na mediach i dziennikarzach20. Pozy-
skanie mediw jest waniejsze ni pozyskanie wyborcw, a lojalno (a nawet

19
Na co wskazuje Hans M. Kepplinger, Demonta polityki w spoeczestwie informacyj-
nym, przek. A. Kouch, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 2003.
20
Hans M. Kepplinger, Demonta polityki w spoeczestwie informacyjnym, przek.
A. Kouch, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagielloskiego, Krakw 2003.

37
PROBLEMY I POGLDY

uniono) politykw wobec mediw jest istotniejsza ni wobec swego elektoratu.


Ten moe wybaczy wiele, media nie wybaczaj i nie zapominaj niczego.
Na dziaania rzdu maj duy wpyw orodki badania opinii publicznej,
ktre formalnie s niezalene, cho coraz bardziej zalene od mediw (w Polsce
jest tak z OBOP, a take z Pracowni Bada Spoecznych), gdy media s gw-
nymi zleceniodawcami sonday na tematy spoeczno-polityczne, a przecie ten
kto paci, ten zamawia melodi. Media wyznaczaj tematy sonday, ich wyniki
publikuj wybirczo, i w ten sposb, niejako zwrotnie, urabiaj postawy i opinie
spoeczne, ktre potem potwierdzaj kolejne sondae, a ich medialne relacjono-
wanie zgodnie z teori spirali milczenia umacnia opini publiczn. Ta
spirala sondaowa tendencyjne pytanie sugerowane odpowiedzi tendencyj-
na prezentacja tendencyjnie urobiona opinia publiczna tendencyjny kolejny
sonda jest tak czsta, e staa si elementem rutyny dziennikarskiej.
Co wicej, wspczesne media maj porwnywalne do rzdu moliwoci
zbierania informacji spoecznej, wkraczajc w sfer wywiadu spoecznego
i politycznego. Media staj si wanym rdem informacji dla wadz admini-
stracyjnych, std zadaniem rzecznikw prasowych jest stay monitoring mediw,
tak centralnych, jak i lokalnych, a na szczeblu krajowym take midzynaro-
dowych. Niegdy dyplomaci przesyali do kraju wiadomoci zagraniczne, ale
tylko do swoich rzdw. Dzisiaj o wielu sprawach szybciej i dokadniej rzdy
i ich Ministerstwo Spraw Zagranicznych dowiaduj si z mediw, od korespon-
dentw zagranicznych.
Gdy media prezentuj siebie jako wszechobecne, wszechwiedzce, nieo-
mylne, ujawniaj sw zawodow mitologi, przyjmujc wrcz atrybuty bosko-
ci, gdy tymczasem s co najwyej greckimi bokami ktliwymi, niesprawie-
dliwymi, zawistnymi, cho mimo wszystko potnymi.
Media zajmuj coraz czciej pierwsze miejsce jako sia spoeczna,
wyprzedzajc tradycyjne instytucje, takie jak Kocioy, uniwersytety, stowarzy-
szenia, nawet banki. To przesunicie wadzy nastpuje dlatego, e media, nawet
komercyjne, staj si coraz skuteczniejsz instytucj w przekonywaniu spoe-
czestwa o swojej misji publicznej. Legitymizuj coraz sprawniej swoje dziaa-
nie, midzy innymi odwoujc si do motyww populistycznych. Zwaszcza
media popularne, ktre walcz o masowego odbiorc, przedstawiaj siebie
tendencja ta ju si ujawnia w tzw. tym dziennikarstwie na pocztku XX
wieku jako prawdziwych reprezentantw interesw spoeczestwa. Media
staj si emanacj spoeczestwa w stopniu wikszym ni wyaniane w demo-
kratycznych i reprezentacyjnych wyborach wadze. Demonstruj to, walczc
o interesy szarego czowieka, a potpiajc naduycia i przywileje wadzy poli-
tycznej. Nie wspominaj jednak o przywilejach wacicieli i redaktorw me-
diw, nie walcz o prawa swoich szarych dziennikarzy.
Media jak podkrela Kepplinger przedstawiaj organizowane specjal-
nie dla nich wydarzenia przez public relations z pozycji kronikarza, relacjonujc
je w neutralny sposb, a czsto w apologetyczny. Ulegaj zatem ich optyce.
Niekiedy, co gorsza, same staj si kreatorami politycznych pseudowydarze.

38
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

Skuteczno i si mediw najlepiej ukaza na przykadzie popenianych


niekiedy przez dziennikarzy bdw informacyjnych czy negatywnych konse-
kwencji publikacji materiaw. Korekty czy samorzutne przyznanie si do winy
zdarza si niezmierne rzadko, a osoby pokrzywdzone przez media zwykle nie
mog si przebi do opinii publicznej, bowiem media skutecznie blokuj ich
prezentacj.
Tradycyjne funkcje dziennikarstwa i jego powizania z procesami demo-
kratycznymi ewoluuj zatem w kierunku niezgodnym z interesem spoeczestwa
obywatelskiego. I ponownie zacytuj Niklasa Lumana - Z drugiej strony,
o mass mediach wiemy tak duo, e nie moemy tym rdom ufa"21. Sowa te
napisane w 1995 roku nie straciy nic ze swej (chocia dosy oczywistej) trafno-
ci i dzisiaj, gdy media masowe zostay zdominowane przez format tabloidowy.
Niedoskonaoci, o jakie oskara si media przejawiaj si na kilka spo-
sobw. Autorzy raportu Przyszo dziennikarstwa w rozwinitych demokra-
cjach wymieniaj nastpujce22:
brak obiektywizmu (zamierzony lub wynikajcy z niekompetencji);
zaniechanie przekazywania wielu wanych informacji;
czste zamieszczanie wiadomoci pochodzcych od specjalistw public
relations w programach informacyjnych, poniewa zanikaj niezalene
rda ta relacji reporterskich;
trywializacja przekazu (istotnym wiadomociom powica si za mao
uwagi, brakuje kontekstu relacjonowanych wydarze);
pogo za sensacj (przyciganie uwagi odbiorcy krzykliw treci i form;
przekazu);
komercjalizacja (nowa technika sprzeday audytorium traktowane jest
jako konsumenci towaru, nie odbiorcy informacji);
zysk i warto rynkowa medium s waniejsze od dziennikarskiej etyki
zawodowej czy funkcji spoecznych mediw;
wiadomoci podane jako wybr faktw i opinii, nie stanowice przyczynku
do debaty publicznej;
spadek zadowolenia dziennikarzy ze wiadczonej pracy, co prowadzi do ich
marginalizacji, tym bardziej, e dostpne s alternatywne rda informacji,
cho czasem tak wtpliwe, jak niektre w internecie.

6. Tabloidy i tabloidyzacja

Termin tabloid jest w Polsce uywany od niedawna, cho samo zjawi-


sko jest znane i opisane od dawna. Wystpuje pod nazwami prasa sensacyjna
czy wrcz brukowa. W Polsce midzywojennej bya te nazywana czerwo-
niakow, nie od lewicowej linii politycznej (w istocie bya ona raczej prawico-
wa), ale od koloru wielkich nagwkw na pierwszej stronie gazety. Okrzyk

21
Niklas Luhmann, Realitt der Massenmedien, Wiesbaden 1995, s. 1.
22
Peter Anderson, Geoff Ward (red.), Przyszo dziennikarstwa w dojrzaych demokra-
cjach, przek. A. Piwnicka, Warszawa 2010, s. 39.

39
PROBLEMY I POGLDY

redaktora wydania Dajcie krew na pierwsz stron wyraa podstawowy kie-


runek selekcji i ekspozycji wiadomoci morderstwa, gwaty, niewinne ofiary.
Prasowy tabloid jest owocem kapitalistycznego rynku prasowego: powsta
jako efekt synergii rnych czynnikw unowoczenienia technologii wytwa-
rzania gazety (skad i druk maszynowy) pozwalajcych na masow i szybk
produkcj oraz kolorowe fotografie, wykorzystania nowych mediw (telegraf,
telefon) do przekazywania przez dziennikarza wiadomoci i gotowych tekstw
do redakcji, utowarowienia informacji (agencje prasowe), silnej konkurencji
i walki o nabywc oraz reklamodawcw (rywalizacja ta dotyczya szybkoci
dotarcia do rda wiadomoci, jej przetworzenia i kolportau, ekskluzywno-
ci informacji, atrakcyjnoci tematu i sposobu jego wykorzystania). W ten spo-
sb formowa si model dziennikarstwa zorientowanego na rynek (market-driven
journalism), zapewniajcego finansowy sukces konkretnej instytucji medialnej.
Logika ekonomiki medialnej jest prosta - mniej opat bezporednich od
konsumentw, wicej od reklamodawcw, ktrzy potem odbij sobie koszty
kampanii reklamowej na zakupach owych konsumentw. Jak powiada amery-
kaskie przysowie: Nie ma nic takiego, jak darmowy obiad. Oczywicie me-
dia nie ywi si mann z nieba. Cho nie pobieraj pienidzy od suchaczy czy
telewidzw, to sute sumy otrzymuj od reklamodawcw, paccych za zgroma-
dzon publiczno. I to wedle prostej zasady - ilo i moc popytu. Poniewa
modzi konsumenci s lepszymi klientami ni emeryci, to reklamodawcy pac
analogicznie do wyceny na targach byda w Teksasie: modsze osobniki ceni si
znacznie droej ni starsze.
Zatem to komercyjny wektor dziaania mediw jako przedsibiorstw ryn-
kowych okrela cel podstawowy: maksymalizacja zysku. Z niego wynika cel
operacyjny: maksymalizacja rozmiaru adekwatnej publicznoci (target), oraz
zasady warsztatowe: NIE nud i NIE znud baw, unikaj skomplikowanych
problemw, graj na samograjach: seks, skandal, sport, morderstwa, a nawet wia-
domoci (news) oraz NIE obraaj audytorium (ludzi) - nie kwestionuj ich prze-
kona i zdrowego rozsdku.
W tabloidach rzuca si w oczy specyficzny styl gatunkowy, ktry wedle
Medien von A bis Z wyrniaj cztery cechy:
1. Rzucajca si w oczy szata graficzna (wielkie nagwki, intensywne kolory
druku, wielkie ilustracje, skpy tekst).
2. Zainteresowanie zwykymi sprawami zwykych ludzi (human interest), zaj-
mowanie si plotkami z ycia osb wybitnych (np. artystw, sportowcw,
czasem gw koronowanych), a take wydarzeniami niezwykymi, czsto
z krgu erotyki i zbrodni (sex and crime), w przedstawianiu takich wtkw
czsto korzysta si ze stereotypw, przypisujc np. kobietom tradycyjne role
ony i matki, a policji brutalno.
3. Posugiwanie si potocznymi, atwo zrozumiaymi formami jzykowymi
i stylistycznymi, w krtkich wypowiedziach dominuj proste zdania; jzyk
jest czsto nasycony emocjami, zaimkami my, nam, neologizmami; wystpu-
je czste mieszanie faktw i opinii w jednej wypowiedzi.

40
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

4. Zastosowanie strategii udramatyzowanego opowiadania, upraszczajcego


i personalizujcego stan rzeczy; uwaga skupia si raczej na osobach ni na
ich dziaaniu; w selekcji wydarze wiksz rol ni ich spoeczna wano
odgrywa sensacyjno i zdolno do wywoywania wraenia23.
W debacie Granice wolnoci mediw dwaj znani publicyci tygodnika
Polityka wprost stwierdzaj:
Wpyw brukowcw siga te medialnych zachowa, gdzie meritum roz-
mowy przestaje mie znaczenie, gdzie dominuje konflikt, personalne starcie,
mina zaatakowanego przeciwnika, jego emocje. To wci ta sama zasada: liczy
si zdjcie, tekst jest poboczny.
Nie sposb uwolni si od silnego poczucia, e zostalimy, troch na wa-
sne yczenie, zapani w jak sie kamstwa. Kamstwo polega przede wszyst-
kim na tym, e gazety sensacyjne nie przynale do zbioru prasy, s tylko wyro-
bami prasopodobnymi. Nie s wydawane po to, by przybliy nas do jakiejkol-
wiek prawdy, wydawane s po to, by zarobi. Uprawiaj zatem agresywn hipo-
kryzj i cynizm, naduywajc demokratycznego prawa do wolnoci i zasaniajc
si demokratycznymi wartociami i sensami. Media tabloidowe chc korzysta
ze wszystkich przywilejw prasy powanej, a przy tym mie wszelkie profity
pynce z brukowego charakteru.
Nie to jest ze, e tabloidy zauwaaj istnienie ludzi gorzej wyksztaco-
nych i do nich kieruj swj produkt. Rzecz w tym, e ten brak wyksztacenia jest
gwnym punktem ich biznesplanu, e z tego czerpi zysk, nie majc adnych
ambicji edukacyjnych, w jakimkolwiek pojciu tego sowa. Przeciwnie, zaszcze-
pienie w czytelnikach jakiej wyszej refleksji spowodowaoby ekonomiczn za-
pa takich mediw. Dzisiejsza posta prasy brukowej zakada, wrcz jako waru-
nek by albo nie by, niezmienion mentalno odbiorcw i ich niewygrowane
potrzeby; ta prostota" jest houbiona, pielgnowana i dowartociowana24.
Piotr Gabryel w Uwarzam Rze jeszcze dobitniej pisze Jak zabija tablo-
idokracja25:
Nie, Polska nie jest jedynym pastwem, w ktrym tabloidy prboway
przej wadz. Ale jest chyba jednym, w ktrym j na tak skal przejy.
I eby nie byo wtpliwoci: piszc tabloidy, mam na myli nie tylko okrela-
ne tym mianem dzienniki chodzi mi o duo szersze zjawisko dotyczce take
czci mediw elektronicznych, e o Internecie nie wspomn. Idzie mi o cay ten
przemys bezrozumnego schlebiania najniszym instynktom. O wszechwadny
populizm, ktry wyklucza wszelki racjonalizm.
Autor wrcz zarzuca rzdzcym Polsk, i nie mieli odwagi si przeciw-
stawi dyktaturze tabloidw, uywa zwrotu w oczach tabloidopodobnej opinii
publicznej.

23
Cytuj za: Walery Pisarek, Wstp do nauki o komunikowaniu, Warszawa 2008, s. 134.
24
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1501961,3,debata-granice-wolnosci-mediow.read#
ixzz1cAFOrRVw
25
Piotr Gabryel, Jak zabija tabloidokracja, Uwarzam Rze, 19.06.2011 r.

41
PROBLEMY I POGLDY

W wspomnianej wyej debacie Granice wolnoci mediw publicyci


stwierdzaj: Wpyw brukowcw siga te medialnych zachowa, gdzie meri-
tum rozmowy przestaje mie znaczenie, gdzie dominuje konflikt, personalne
starcie, mina zaatakowanego przeciwnika, jego emocje. To wci ta sama zasa-
da: liczy si zdjcie, tekst jest poboczny26.
Najwiksze zamieszanie na rynku informacji masowej wywouj wszake
nie prasowe tabloidy, bo s one znane od lat, ani nawet stabloidyzowane wia-
domoci telewizyjne, ale nowe formaty medialne, jak portale internetowe, tablo-
idalne programy publicystyczne oraz "informacyjne kanay telewizyjne, typu
Polsat News czy TVN24. To wanie stacje typu 24/7 maj najwikszy wpyw
na przejmowanie przez programy informacyjne standardw charakterystycznych
dla rozrywkowych modeli konwersacji, ktre uprzywilejowuj nieformalny styl
komunikacyjny, z jego naciskiem na osobowo, styl, umiejtnoci opowiadania
historii i spektakl.
Informacyjne kanay telewizyjne nadajce program 24-godzinny przez
7 dni w tygodniu, zapeniaj (zamulaj?) czas antenowy nie tylko staymi po-
wtrkami, ale niezliczonymi rozmowami w studio ze sta pul politykw, swo-
ich komentatorw-mdrali, celebrytw. Zasad jest taki dobr, by wynik ostry
spr, a najlepiej awantura. Z kolei w serwisach dominuje zasada staej konfron-
tacji wypowiedzi, a wic gdy jeden polityk co zadziornego powie, to natych-
miast zaprasza si do mikrofonu jego politycznego przeciwnika. Praktyk t
nazw kultur draki.
Powysze saboci, jakie wytyka si mediom, s zarazem powane, jak
i czsto cytowane. Nie wr one dobrze roli mediw jako porednikw midzy
wadz i spoeczestwem ani przyszoci demokratycznych wadz.
Niegdy niezalene dzienniki krajowe nale dzi do wikszych koncer-
nw medialnych, a stacje telewizyjne si cz. Co najwaniejsze, powstay
midzynarodowe, olbrzymie korporacje medialne, ktre kontroluj wszystkie
typy rodkw przekazu dostpne dzi na wiecie. Nie sprzyja to rnorodnoci
treci i form przekazu.
Dlaczego tak si dzieje? Dziennikarze i redaktorzy maj coraz mniejszy
wpyw na decyzje dotyczce mediw. Pracownicy bezporednio zajmujcy si
zbieraniem i redagowaniem treci stanowi zmniejszajcy si odsetek osb za-
trudnionych w korporacjach medialnych i posiadaj niewielkie moce decyzyjne.
Nie mog si wic skutecznie przeciwstawi malejcym inwestycjom w progra-
my informacyjne. Jakby tego byo mao, gdy rozbito si dziennikarskich zwiz-
kw zawodowych, ucierpia dziennikarski profesjonalizm i zawodowe poczucie
odpowiedzialnoci za spoeczestwo. Tym trudniej ocali dziennikarstwo dobrej
jakoci tym, ktrzy przeciwstawiaj si tabloidyzacji mediw.
Wida wyranie, e presja ekonomiczna doprowadzia do kurczenia si
redakcji i powstawania poczonych newsroomw, obsugujcych wiele stacji,
dziennikw, stron internetowych itp. Z tej przyczyny komercyjne rodki przeka-

26
http://www.polityka.pl/kraj/analizy/1501961,1,debata-granice-wolnosci-mediow.read#
ixzz1cAFmjiGj

42
TOMASZ GOBAN-KLAS Media i dziennikarstwo

zu czsto upraszczaj wiadomoci i ograniczaj ich dobr do kilku tematw;


szczeglnie w USA, gdzie media publiczne stanowi marginalny obszar rynku.
To finanse skaniaj redakcje do polegania na niesprawdzonych informacjach
podawanych dziennikarzom na tacy przez rzecznikw prasowych, media za
musz odpiera zarzuty o trywializacj treci i pogo za sensacj.
Czy przesunicie wpywu spoecznego w stron mediw jest procesem
nieodwracalnym? Gdy zbyt dugo i zbyt silnie ujawnia si niekontrolowany
wymiar dziaa mediw, moe pojawi si reakcja wadzy na nadmierne upraw-
nienia mediw. Nie w formie cenzury albo kagacowych praw, ale w formie ich
politycznej i sdowej kontroli.

7. Saboci demokracji i zapotrzebowanie na rzetelne dziennikarstwo

W demokracjach uderza wystpowanie na wielk skal korupcji wrd


politykw, urzdnikw pastwowych i przedsibiorcw. Zjawisko korupcji
w krajach demokratycznych nie wystpuje jedynie wrd politykw czy biznes-
menw. Na potpienie zasuguje nawet postpowanie przywdcw duchowych.
Wierni kocioa katolickiego w USA i Irlandii przeyli szok, gdy upubliczniono
oskarenia o molestowanie seksualne postawione niektrym ksiom.
Naley oczywicie przyzna, e jest to cecha nie tylko systemw demo-
kratycznych. Istotnym zadaniem mediw, a szczeglnie dziennikarzy, jest ujaw-
nianie korupcji w jej licznych przejawach. Wanie realizacja tego zadania jest
niezbdna do sprawiedliwego i skutecznego funkcjonowania demokracji. To
nazywane jest kontroln funkcj prasy, watchdoga, psa wartowniczego.
Ujawnianie korupcji nie jest oczywicie jedynym zadaniem dziennikar-
stwa w krajach demokratycznych. Poza penieniem funkcji psa acuchowego
demokracji" media maj dostarcza informacji niezbdnych obywatelom do
uczestniczenia w yciu spoecznym. Mona nawet powiedzie, e media powin-
ny ksztaci do roli wiadomego i aktywnego obywatela.
Saboci, jakie wytyka si mediom, s zarazem powane, jak i czsto cy-
towane. Nie wr one dobrze roli mediw jako porednikw midzy wadz
i spoeczestwem ani przyszoci demokratycznych wadz.
Niegdy niezalene dzienniki krajowe nale dzi do wikszych koncer-
nw medialnych, a stacje telewizyjne si cz. Co najwaniejsze, powstay
midzynarodowe, olbrzymie korporacje medialne, ktre kontroluj wszystkie
typy rodkw przekazu dostpne dzi na wiecie. Nie sprzyja to rnorodnoci
treci i form przekazu.
Dlaczego tak si dzieje? Dziennikarze i redaktorzy maj coraz mniejszy
wpyw na decyzje dotyczce mediw. Pracownicy bezporednio zajmujcy si
zbieraniem i redagowaniem treci stanowi zmniejszajcy si odsetek osb za-
trudnionych w korporacjach medialnych i posiadaj niewielkie moce decyzyjne.
Nie mog si wic skutecznie przeciwstawi malejcym inwestycjom w progra-
my informacyjne. Jakby tego byo mao, gdy rozbito si dziennikarskich zwiz-
kw zawodowych, ucierpia dziennikarski profesjonalizm i zawodowe poczucie
odpowiedzialnoci za spoeczestwo. Tym trudniej ocali dziennikarstwo dobrej

43
PROBLEMY I POGLDY

jakoci tym, ktrzy przeciwstawiaj si tabloidyzacji mediw. Niemniej, cho


moe si to wydawa gosem woajcego na puszczy, trzeba cigle domaga si
przestrzegania standardw klasycznego dziennikarstwa, mocnych mediw pu-
blicznych, dostpnej dla obywateli medialnej sfery publicznej. Tabloidyzacja
i spektakularyzacja nie mog cakowicie wypiera prezentacji spraw i procesw
istotnych spoeczne i politycznie. Rubiee obronne by moe znajduj si
w gbinach Internetu.

Media and journalism in the society of spectacle

Summary: It is becoming obvious that media coverage - in the broad


sense of saturation by the media encompasses all sectors of society, especially
politics. At the same time the media - in the traditional sense of the term, mass
media dissemination of messages - are increasingly undergoing the process of
tabloidization, it means that they adapt the model developed by specific news-
papers that are called tabloids for their form and specific content. One of its fea-
tures is an expressive imagery, both in the figurative sense of language and -
literally - as numerous large photographs and graphics, as well as big colorful
headlines in the titles of the articles. Television is of course as image dominated
medium, however, even there a medium of entertainment is more and more con-
taminated by tabloid style in all its messages and programs, including traditional
political journalism. As a result, we can talk about spectacularization of the the
public sphere, it means that the society is dominated by images at the expense of
ideas and analitical language. It indicates the change in the orientation of jour-
nalism place of journalist is taken by showman (showperson) or media work-
er. Whether it is possible to change this trend, and what factors can help here, is
a matter for further discussion.

Keywords: media, journalism, public sphere, spectacularization

Profesor dr hab. Tomasz Goban-Klas


Uniwersytet Jagielloski

44

You might also like