You are on page 1of 82

POSS1DI US

BISKUP KA LAMY

YWOT W. AUGUSTYNA

POZNA 1930.

JAN J A C H O W S K I
KSIGARNIA UNIWERSYTECKA
SPIS R Z E C Z Y :

W s t p ....................................................str. V
ywot w. A u g u s ty n a .......................... ..... 1
POSSI DI US
BISKUP KALAMY

YWOT W. AUGUSTYNA
Z ACINY PRZETUMACZY
WSTP I OBJANIENIA NAPISA

JAN UJD

POZNA 1930.
JAN JACHOWSKI
KSIGARNIA UNIWERSYTECKA
rda do poznania ycia w. Augustyna.

Najwaniejszcmi rdami do poznania ycia w. Augu


styna s przedewszystkiem jego wasne W yznania oraz
ywot w. Augustyna napisany przez jego ucznia i przy
jaciela Possidjusza, biskupa z Kalamy.1 Poza tem wielu cen
nych wzmianek o yciu i dziaalnoci tego wielkiego Ojca
Kocioa dostarczaj inne jego pisma a zwaszcza L is ty
i Sprostowania (Retractationes).
W yznania daj nam pozna tylko pierwsz poow
ycia ich autora do czasu jego nawrcenia si w 387 roku.
Oto gwne wypadki w nich przedstawione, na tle ktrych
w. Augustyn odmalowa dokadny obraz swego ycia ducho
wego w tym okresie. Aureljusz Augustyn urodzi si dnia
13 listopada 354 r. w numidyjskiem miecie Tagacie,2 gdzie
te odebra pocztkowe wyksztacenie w miejscowej szkole.
Dalsze nauki pobiera w niedalekiej Madaurze,3 a ukoczy
je w Kartaginie,1 poczem przez krtki czas by nauczycielem
1 Kalaina, miejscowo w Numidji (dzisiejszej wschodniej Al-
gerji) pomidzy miastami Cyrt a Hippo Regius.
2 Tagasta, mae miasteczko, dzi Souk-Ahras, pooone wrd
gr Atlasu w poudniowo-wschodnim rogu AlgerjL
3 Madaura, miasteczko nap rzymskie, nap punickie, w p
nocnej Numidji na granicy Zeugitany, oddalone o kilka godzin
drogi od Tagasty.
* Kartagina (rzymska) bya stolic Afryki prokonsularnej, ogni
skiem jej literackiego i religijnego ycia, central dla wywozu
zboa i oliw y, orodkiem przemysu zotniczego i jubilerskiego,
a w IV w. widowni silnych rozruchw religijnych; zdobyta
w 439 r przez Wandalw zostaa w 533 r. zajta przez Belizara,
a 698 przez Arabw.
VIII POSSIDIUS: RDA

w rodzinnem miecie. W 374 r. wrci do Kartaginy i uczy


tam retoryki przez 9 lat. W tym czasie zapozna si z nauk
Manichejczykw1* i nalea do tej sekty, jako auditor,* ale
zapatrywania jej nie zadowoliy go. Spodziewajc si zna
le gdzieindziej odpowiedniejsze i szersze pole dziaania,
przenis si do Rzymu, a std do Medjolanu, gdy otrzyma
tam wakujc katedr retoryki. Zawrciwszy ju przedtem
z bdnych drg manicheizmu, szuka prawdy w sceptycyzmie
Nowej Akademji3* a nastpnie w neoplatonimie,* a ulegszy
wpywowi biskupa medjolaskiego Ambroego,5 nawrci si
na wiar chrzecijask i przyjwszy z jego rk chrzest
w 387 r., w rci do Afryki, by tu suy Bogu w odosobnie
niu od wiata. Tym przeomem zakoczy si pierwszy
okres ycia w. Augustyna, znany z jego wasnych autobio
graficznych W yzna .
Po powrocie do Afryki y spokojnie w Tagacie. Trw ao
to jednak niedugo, bo ju w 391 r. zosta kapanem, a po

1 Manichejczycy, sekta powstaa w III w. po Chr., tak nazwana


od Mancsa lub Manicheusa, ktry podawa si za wysannika praw
dziwego Boga a w stosunku do chrzecijan za obiecanego przez
Chrystusa pocieszyciela - parakteta.
* Auditor suchacz, ucze.
s Sceptycyzm moralny w filozofji greckiej gosi ju filozof
Pyrron (3G0270 prz. Chr.), ktry twierdzi, e szczcie czowieka
polega na zupenej obojtnoci a cnota na nieobecnoci zdania i na
mitnoci. Sceptycyzm logiczny, przeczcy moliwoci absolutnej
wiedzy a przeto zawieszajcy wszelki sd i zadowalajcy si praw
dopodobiestwem, wyszed ze szkoy Platona. Gosili go szczeglnie
Arkesilaos i Karneades, a pniej Hnezydcm i Sckslus Empirikus.
* Neopatonizm by eklektycyzmem, ktry usiowa trzy w iel
kie greckie kierunki filozoficzne, mianowicie nauki Platona, Arysto
telesa i Zenona, stopi w jeden system, przesiknity i oywiony
mistycznym duchem Wschodu. Najznakomitszym przedstawicielem
neoplatonizmu jest Plotyn (201 lub 2052(59 po Chr ). w. Augu
styn czyta neoplatoczykw a zwaszcza Plotyna w aciskim prze
kadzie, dokonanym przez rzymskiego retora Wiktoryna.
5 Sw. Ambroy (ur. okoo 310 r.), sawny biskup mcdjolaski
(374397), jeden z najwikszych zachodnich Ojcw Kocioa, zna
komity mwca i zdolny pisarz.
YCIE 1 DZIAALNO IX

kilku latach biskupem w Hippo Regius,1 gdzie po czynnem


i na usugi Kocioa i blinich oddaneui yciu zmar 28
sierpnia 130 r. Ten drugi okres ycia gorliwego biskupa
Hippony znamy gwnie z jego biografji, skrelonej przez
Possidjusza. ktry opowiedziawszy w pierwszym rozdziale
swej pracy krtko o modoci swego mistrza a do jego
nawrcenia si i chrztu, w drugim przedstawi obszerniej
jego zamiar suenia Bogu, w trzecim powrt do Afryki,
a w czwartym wywicenie na kapana. Dziaalno Augu
styna na tern stanowisku, a nastpnie na stolicy biskupiej
jest przedmiotem dalszej Possidjuszowej opowieci, snujcej
si przez 26 nastpnych rozdziaw. Opisem mierci i po
grzebu swego nauczyciela koczy biograf w ostatnim (X X X I)
rozdziale swoje sprawozdanie z czynnoci i z codziennego
ycia biskupa Hippony.

ycic Possidjusza i jego dziaalno jako biskupa.

0 yciu Possidjusza, tego pierwszego biografa Augusty-


nowego, nic prawie wicej nic wiemy poza lem, co go
czyo z jego mistrzem. Spotykamy go po raz pierwszy
w klasztorze hipponeskim wrd cilejszego grona przyja
ci, ktrych tam Augustyn okoo siebie zgromadzi. Po
jego mierci imi Possidjusza jest tylko raz wymienione
w Kronice Prospera.2 O sobie samym mwi Possidjusz
przy kocu ywota , e y z Augustynem praw ie czter
1 Hippo Regius, fenicka osada portowa, leca w Numidji
na zachd od Kartaginy, po drugiej wojnie punickiej odstpiona
krlowi Masynissie i jako jego stolica zwana H. Regius dla od
rnienia od miejscowoci Hippo Diarrhytus, pooonej w Zeugi-
tanie niedaleko od Utyki Z pniejszej aciskiej form y Hippona
powstaa dzisiejsza nazwa Bona.
2 Prosper z Akwitanji, ur. okoo 400 r., um. 455 r. po Chr.,
zwolennik Augustyna a przeciwnik semipelagjanizmu, autor pism
polemicznych, chocia nie b y l kapanem, i Kroniki , opisujcej
zdarzenia od 379 do 455 r. Por. P L 51,597.
X POSSIDIUS

dzieci lat w cisej p rzyja n i1 Poniewa Augustyn zaraz


po swem wywiceniu na kapana zaoy klasztor w Hippo-
nie w 391 r., a wic na 39 lat przed sw mierci, wic
Possidjusz by zapewne jednym z pierwszych czonkw tego
klasztoru. Pochodzi z Hippony lub jej bliskiej okolicy.
Jako ucze Augustyna by prawdopodobnie modszy od
niego, a e y jeszcze i sprawowa obowizki biskupie przez
7 lat po mierci mistrza, zmarego w 76 r. ycia, wic przy
puszcza moemy, e urodzi si midzy 360 a 370 r.
V 397 r. zosta Possidjusz biskupem Kalamy, jako na
stpca zmarego na krtko przedtem Megaljusza, ktry by
rwnoczenie prymasem Numidji; prymasostwa oczywicie
Possidjusz nic obj po ni:n, gdy w kociele afrykaskim
godno ta przywizana bya do starszestwa, nie do miej
scowoci. Jako biskup podrowa odtd Possidjusz po
rnych miejscowociach swej diecezji, bra udzia w obra
dach synodw i broni Kocioa przeciw napaciom here
tykw; taki bowiem by tryb ycia wczesnych katolickich
biskupw pnocno - afrykaskich.
Do zwyczajnych ich obowizkw naleao wtedy take
urzdzanie publicznych dysput z heretykami, by przez wy
kazanie im bdw ich nauki nawrci ich do prawdziwego
Kocioa katolickiego. To le i Possidjusz usiowa okoo
103 r. dwa razy nakoni do takiej dysputy Kryspina, biskupa
Donatystw3 z Kalamy, ale naprno, bo ten oba razy od-*

1 yw ot (V ila ) rozdz. 31 (przy samym kocu).


* Donatyci nie byli pocztkowo ani schizmatykami ani here
tykami, lecz zakcali jedynie porzdek i karno kocieln. Do roz
woju sekty, ktra zreszt tylko do Afryki si ograniczaa, przyczy
ni si Donat (Douatus) Wielki (od niego nazwa). Donatyci uwa
ali tylko siebie za czysty koci, od przystpujcych do ich sekty
domagali si ponownego chrztu, sdzili te, e do wanoci sakra
mentw potrzebna jest osobista wito tych, ktrzy ich udzielaj
Potpienie na kilku synodach, zniesawienie przez cirkumceljonw
i zwalczanie przez Augustyna a wreszcie wtargnicie Wandalw do
Afryki w 428 r. sprowadzio ich upadek.
YCIE I DZIAALNO XI

mwi udziau w dyspucie. Natomiast inny Kryspin, kapan


Donatystw, a moe nawet krewny owego biskupa, przygo
towa, zapewne nic bez jego wiedzy, zasadzk na ycie
Possidjusza, podoywszy ogie pod dom, w ktrym si ten
podczas objazdu diecezji zatrzyma. Poniewa biskup Krys
pin nawet nie skarci swego kapana za t zbrodnicz na
pa, wnieli katolicy skarg o to do sdu, ktry skaza bi
skupa Kryspina na zapacenie grzywny, niecignitej jednak
dziki interwencji Possidjusza. Gdy skazany mimo to zaape
lowa do cesarza Honorjusza,1* zwrci si synod kartagiski
w 404 r. do tego wadcy o opiek przeciwko Donatystom,
ktrzy i Augustyna krtko przedtem chcieli skrytobjczo
ycia pozbawi. W odpowiedzi na to odnowi cesarz Ho-
norjusz cdykt Teodozjusza* przeciwko heretykom, a biskupa
Kryspina skaza na grzywn 10 funtw zota. Podobnie
ukara sdziego i urzdnikw sdowych za niecignicie
poprzedniej grzywny. Ale i teraz za wstawieniem si Possi
djusza kara zostaa podarowana.3
W 407 r. byli Augustyn i Possidjusz razem z piciu
innymi biskupami wzywani do rozpatrzenia kilku spraw
kocielnych, ale o tem nie mamy dokadniejszych wiado
moci. W nastpnym roku 408 by Possidjusz naraony na
wielkie niebezpieczestwo utraty ycia wskutek zamieszek,
wywoanych przez pogan. Chocia bowiem jeszcze 15 listo
pada 407 r. wyda cesarz Ilonorjusz zakaz odprawiania na
boestw i obchodzenia wit pogaskich,4 to jednak poganie
z Kalamy odprawili naboestwo w swe wito dnia 1-go
czerwca 408 r.5 i przeszli demonstracyjnie obok chrzeci-
1 Ilonorjusz, cesarz zachodnio - rzymski panowa od 395 do
423 r.
* Teodozjusz, ojciec Honorjusza, zwany Wielkim, wyda Edi-
ctum de fidc catholica, tpi sekciarstwo i pogastwo, zmar w Me-
djolanie w 395 r.
8 Vita r. 12; Contra Crcsconium III 46, 50; Ep. CV 4.
4 Cod Theod. XVI 5, 41.
8 Ep XCI 8.
XII POSSIDIUS

jaskicgo kocioa. Possidjusz ze swcm duchowiestwem usi


owa im w tem przeszkodzi, lecz zosta zapdzony do
kocioa i obrzucony kamieniami. Zaraz te donis o tem
wadzy, ktra przyrzeka ukara winnych. Napa jednak
na koci ponowia si okoo 9 czerwca, a gdy Possidjusz
uda si ze swymi ludmi, by zanie przed sd skarg, nie
zosta dopuszczony do sdziego, a nawet w tym samym dniu
poganie po raz trzeci zaatakowali koci i nie zadowolili
si wyrzdzaniem szkd kamieniami, lecz usiowali spali
budynki wraz z ludmi w nich przebywajcymi. Czyhali
na Possidjusza, chcc go pozbawi ycia, ale nie udao im
si go odszuka, pad natomiast kto inny z rki napastnikw.
Dopiero jaki nieznajomy a widocznie wpywowy wrd
pogan czowiek zdoa ich nakoni do zaprzestania rozru
chw, do uwolnienia winiw i do zwrcenia wielu zrabo
wanych przedmiotw. Na wie o tych zajciach wybra si
sam Augustyn do Kalamy, by pocieszy i doda otuchy
Possidjuszowi i wiernym, a pogan nawrci, o ileby to byo
moliwe. Zapewne i on niewiele wskra, gdy nic nie sy
szymy o wyniku jego dziaalnoci w Ilipponie. Natomiast
susznie przypuszcza moemy, e nastpstwem tycli za
mieszek by edykt cesarza Honorjusza z listopada tego roku,1
nakazujcy zburzy otarze i posgi pogaskie, a witynie
zabra na publiczny uytek.
Na ten czas przypadaj dwie podre Possidjusza do
Italji. Pierwsz, pozostajc w zwizku z opisan powyej
napaci pogan,2 odby Possidjusz midzy lipcem 408 r.
a 27 marca 40!) r., gdy w. Augustyn pisze, e wtedy otrzy
ma odpowied na list wysany przed omiu miesicami,
kiedy Possidjusz jeszcze nic wsiad na okrt, by ruszy
w t drog.3 Drugi raz wyjecha Possidjusz na dwr cesarski

1 Cod. Theod. XV 10, 19.


3 Por. Ep. XCV 1.
3 Ep. CIV 1.
YCIE I DZIAALNO XIII

z poselstwem wysancm przez synod kartaginski, ktry si


odby dnia 1 lipca 410 r. Chodzio o wznowienie chwilowo
zawieszonych ustaw przeciwko Donalystom.1* Delegacja spe
nia swe zadanie, gdy Ilonorjusz wyda w sierpniu 410 r.
dekret zakazujcy heretykom i poganom urzdza publiczne
zebrania pod groz konfiskaty mienia a nawet pod kar
mierci.
Take w wielkiej dyspucie katolikw z Donalystami,
odbytej w Kartaginie na rozkaz cesarski w 411 r. bra Possi-
djusz czynny udzia, gdy z obecnych tam 286 biskupw ka
tolickich siedmiu, a midzy nimi Augustyn, Possidjusz
i Alipjusz, miao poruczone prowadzenie dyskusji, cho
w rzeczywistoci kierowa ni Augustyn. Na synodzie w Mi-
levum4 w 416 r. podpisa Possidjusz razem z innymi bisku
pami list do Innocentego I 5 z prob o zgniecenie nowo
powstaej herezji pclagjaskiej.6 Autorem listu by naj
prawdopodobniej Augustyn. Podpis Possidjusza razem z pod
pisami Augustyna, Alipjusza i Ewodjusza,7 znajdujemy take
i Cod. Theod. XVI 5, 47.
* Cod. Theod. XVI 5, 51.
s Alipjusz, ucze i przyjaciel Augustyna, sucha jego wyka
dw w Tagacie i Kartaginie, towarzyszy mu w Rzymie i Medjo-
lanie, razem z nim przyj chrzest, w r. 394 zosta biskupem w T a
gacie i utrzymywa ze swym mistrzem ywe stosunki a do koca
jego ycia
4 Milcvum, dzisiejsze algerskic miasto Mia.
8 Innocenty I. w., papie od 401 albo 402 do 417 r. Ep.
CLXXVI.
6 Pelagjaska herezja godzia w najistotniejsz tre chrzeci
jastwa, bo w nauk o grzechu i asce. Twrc jej by Pelagjusz,
brytyjski mnich, ktry y w Rzymie na pocztku V wieku. Po
czywszy si z innym mnichem, elestjuszem, przyby w r. 410 do
Afryki i tu zacz jawnie gosi sw nauk. Synod karlagiski
w 411 r. potpi Pelagjusza.
7 Ewodjusz z Tagasty, biskup (od 39(5 lub 397 do 424 r.)
w Uali (U zita), by jednym z najbliszych przyjaci Augustyna
ju w modych jego lalach i towarzyszem jego w Rzymie i Medjo-
lanie. Kilka jego pism, gwnie listw, zachowao si wrd dzie
Augustyna. Jest tu mowa o licie 177.
XIV POSSIDIUS

pod innym listem, zwrconym do tego samego papiea a do


magajcym si formalnego potpienia wspomnianej herezji.
Rwnie w koncyljum, odbytem w r. 118 w Cezarei,1 bra
zapewne Possidjusz udzia, gdy opisuje je w 14 rozdziale
swej pracy.
Kiedy w 428 r. wpadli Wandalowie2* do Afryki i zajli
wrd innych miast take Kalam, Possidjusz schroni si
do jednego z trzech wolnych jeszcze miast, mianowicie do
Hippony, gdzie w sierpniu 430 r. by wiadkiem mierci
i pogrzebu swego mistrza i nauczyciela, w. Augustyna,
i gdzie pozosta a do odstpienia najedcw od oblenia
w 431 r.s Wtedy to, skoro tylko mg, powrci do swej die
cezji i spenia spokojnie dalej swe obowizki biskupie,
unikajc zwracania na siebie uwagi arjaskich* wadz.
Minie to w 437 r. wypdzi Genzeryk5 Possidjusza i kilku

1 Cezarea (Caesarea Mauretaniae) dzi Scherschel, fenicko-kar-


tagiska osada Iol, rezydencja Juby II., od 39/40 r. stolica prowin
cji, zwanej Mauretania Caesariensis, znana do koca staroytnoci.
Pozostay po niej ruiny z wielu resztkami sztuki, szczeglnie pla
stycznej. ze zbioru krlw mauretaskich. Por. De gest. cum
Emrito P L 43,697.
* Wandalowie, znaczny ju w I w. szczep germaski, opucili
po 400 r. swe siedziby w okolicy Sudetw, przeszli Ren, wpadli do
Hiszpanji. a std w 429 r. pod wodz Genzeryka (428477) wtar
gnli do Afryki. W 439 r. zdobyli Kartagin, a zbudowawszy wasn
flot, ruszyli 435 na Rzym i jako korsarze upili wszystkie w y
brzea morza rdziemnego. Pastwo ich, utworzone i umocnione
przez Genzeryka, zaczo po jego mierci upada, a wreszcie
w 533/4 zdoby je Relizar dla cesarstwa wschodmo-rzymskiego.
s Vita r. 28.
1 Arjanizm, najniebezpieczniejsza na Wschodzie herezja IV w.,
goszca bdn nauk o stosunku Syna Boego do Ojca, potpiona
na Soborze w Nicei w 321 r. i w Konstantynopolu 381 r., utrzy
maa si tylko u ludw germaskich (Gotw, Wandalw i Longo
bardw) az do VII w.
* Genzeryk, krl Wandalw (428477), okrutny i podstpny,
lecz dzielny organizator, stworzy w poudniowej Hiszpanii gron
potg wandalsk, przyzwany za do Afryki przez pornionego
z dworem cesarskim jej namiestnika, ujarzmi t prowincj, niszczc
i straszliwie. Jego przeladowanie Kocioa katolickiego opisa
Wiktor, biskup z W iy, w I ksidze swego dzieka p. t. Historia
pcrsecutionis Africanae provinciae .
AUGUSTYN XV

innych biskupw z ich siedzib, gdy nie zastosowali si do


rozkazw wandalskiego wadcy, propagujcego arjanizm. To
jest ostatnia wiadomo z ycia Possidjusza, podana w Kro
nice Prospera z Akwitanji.1 Dokd si uda ten zacny biskup
z Kalamy, czy do Italji czy dokdindziej, i kiedy umar,
nie wiemy. Koci katolicki czci jego pami jako witego
dnia 17 maja.

Possidjusz a Augustyn.

W rd obfitej korespondencji w. Augustyna znajduje si


tylko jeden list** pisany do Possidjusza, nie wiadczcy jednak
o bliszych midzy nimi stosunkach. Niewiele wic wiedzie
libymy o zayej przyjani, jaka czya obu biskupw,
gdyby sam Possidjusz nie powiedzia tego w ostatnim roz
dziale napisanego przez siebie ywota w. Augustyna . Ze
wspomnianych tam czterdziestu prawie lat cisej przyjani
spdzi Possidjusz pi lub sze lat jako nieodstpny towa
rzysz swego nauczyciela, mieszkajc w tym samym domu,
jedzc przy tym samym stole, pomagajc mu w jego obo
wizkach i dzielc z nim jego trudy. W ida to z tych
miejsc yciorysu, w ktrych opowiada o przybyciu do klasz
toru nowonawrconcgo Firmusa* i o oburzeniu si Augu
styna na obecnych przy stole, nie przestrzegajcych zakazu
gadulstwa.* Kiedy Possidjusz opuci klasztor w Hipponic,
aby w Kalamic obj godno biskupa, nic oddali si wielce
od przyjaci, gdy Kalama leaa w niewielkiej odlegoci
od Hippony. Mogli wic obaj biskupi czsto widywa si ze
sob tem bardziej, e mieli do tego wiele sposobnoci, spo
tykajc si na synodach, komitetach i dysputach. Wiemy

> P L 51, 597.


* Epist. CCXLV. Data tego listu niepewna.
Vita r. 15.
* Vita r. 22 (przy kocu).
XVI EOSSIDIUS

ju. e Augustyn wybra si raz do Kalamy po napadzie


pogan na przyjaciela. Ten natomiast czciej odwiedza
swego mistrza, a nawet pozosta u niego duej po zajciu
Kalamy przez Wandalw i by przy nim przez cay czas
jego ostatniej choroby i przy jego mierci. Tak wic aden
z dawniejszych czonkw hipponeskiego klasztoru, oprcz
chyba jednego Alipjusza, nie pozostawa w tak czstych sto
sunkach z Augustynem jak Possidjusz. Wan wzmiank
0 nim podaje w. Augustyn w licie1 pisanym do biskupa
Memora. Nazywa go bowiem swym witobliwym bratem
1 koleg, w ktrym mona znale jego wierny obraz. Zga
dza si to z przedstawieniem Possidjusza i budzi w nas
wiksze zaufanie do jego opowiadania. Take w 95 licie
ma Augustyn przedewszystkiem Possidjusza na myli, bo cho
cia wyraa si tylko oglnie, wymienia nagle jego osob.
Inne wzmianki w pismach Augustyna o biskupie z Kalamy
s mniej wane i wystarczy je tylko wyliczy. List 137
koczy w. Augustyn pozdrowieniem adresata Woluzjusza od
Possidjusza, ktry widocznie by u niego podczas pisania
listu. W Pastwie Boem * jest wzmianka o uzdrawiajcej
relikwji, przyniesionej do Kalamy przez tamtejszego biskupa.
Piszc yw ot swego mistrza i przyjaciela, podj si
Possidjusz pracy, do ktrej by dobrze przygotowany. y
przecie z nim w jednym domu i przypatrywa mu si co
dziennie przez przynajmniej pi lat. W idzia go, jak uczy
lud i duchowiestwo, jak zarzdza dobrami kocielnemi.
jak opiekowa si biednymi i wdowami, jak rozsdza spory
midzy wiernymi i t. d. Zna te jego sposb ubierania si
i odywiania si oraz dzieli z nim jego surowy ascetyzm
klasztorny. Wiedzia, e sumiennie zaatwia sprawy do
czesne, gdy si musia z niemi zetkn, i e wiksz zwraca
uwag na sprawy duchowe. Zostawszy sam biskupem, mia

1 Epist. CI.
* De civ. D. XXII, 8
AUGUSTYN XVII

Possidjusz w iele sposobnoci, by pozna Augustyna jako


przewodnika na synodach i najzdolniejszego obroc Ko
cioa przeciw heretykom. Chocia blisko czterdzieci lat po
zostawa z nim w bliskiej cznoci, to jednak przez ten
dugi czas nic takiego nie zaszo, coby ich przyja i przy
wizania osabio.
Wszystko, co Possidjusz opowiada o swym mistrzu w jego
yciorysie, jest (z wyjtkiem czterech pocztkowych rozdzia
w ) oparte na osobistej obserwacji piszcego i zasuguje na
zupen wiar. Possidjuszowy yw ot w. Augustyna podaje
fakta niezmylone; autor informuje o nich bezporednio od
siebie, a nie przedstawia wiadomoci zasyszanych od innych
osb. Possidjusz nie jest pisarzem atwowiernym, wic nie
przytacza w swem opowiadaniu takich cudownych zdarze,
w jakie obfituje yciorys w. Ambroego, napisany przez jego
sekretarza Paulina. W dawaniu wiary opowieciom o cudach
jest Possidjusz ostroniejszy ni sam Augustyn, ktry ich
wiele umieci przy kocu Pastwa Boego ,1 podczas gdy.
jego biograf (oprcz oglnej wzmianki o uleczeniu optanych)
opowiedzia tylko jeden cud zdziaany przez mistrza, miano
wicie uzdrowienie chorego przez woenie na niego rk.
W szdzie zreszt i pisma w. Augustyna i akta synodw po
twierdzaj wiarogodno Possidjusza. Jedno mu trzeba za
rzuci, e tylko Pismo w. cytuje dokadnie, a rda innych
cytatw nie zawsze podaje, okrelajc po najwikszej czci
ich autorw jako pewien mdrzec'*, jaki poeta i t. p.
Possidjusz ceni bardzo wysoko swego mistrza, ale nie
potrafi doceni go pod niektremi wzgldami. Uznawa jego
prawdziw wielko i rozumia jego znaczenie dla Kocioa.
W idzia w nim szczerego chrzecijanina, gorliwego nauczy
ciela, troskliwego i oddanego pasterza, potnego wroga he
retykw i godny naladowania wzr w yciu. Zapatrzony
w miejscow i wspczesn wielko Augustyna nie zdawa
1 De civ D. XXII 8
Possidius: ywot w. Augustyna. 2
XVIII POSSIDIUS

sobie jednak sprawy z wpywu, jaki umys i osobowo tego


gcnjalnego myliciela miay wywrze w przyszoci. Widzia,
e argumenty i rozumowanie Augustyna ugruntoway wiar
i przyniosy pokj Kocioowi, ale bdc natur prozaiczn
tak jak i jego styl, nie przewidywa, e teologowie i filozofo
wie pniejsi bd czerpa z pism przyjaciela i opiera na
nich wiele swych doktryn. W ierzy jednak, e potomno nie
powinna zapomnie o jego mistrzu i dlatego napisa jego
ywot i uoy spis jego dzie1 dla uytku tych, ktrzy si
niemi zaj zechc.

yw ot i jego charakterystyka.

Poniewa Possidjusz mwi, e by w Hipponie przez cay


czas jej oblenia, ktre skoczyo si w lipcu 431 r., wic
ywot w. Augustyna zosta napisany dopiero po tym czasie.
Rwnie z uycia w tym samym rozdziale wyrazu niegdy
(quondam) o Bonifacym, ktry umar w r. 432, wynika, e
Possidjusz napisa sw prac najwczeniej w tym roku. T er
minem, przed ktrym to si stao, jest rok 439, gdy autor
zaznacza, e pisa swe dzieko przed zdobyciem Kartaginy,
ktre nastpio w tym wanie 439 r. Tak wic pierwszy
yciorys w. Augustyna powsta bczwtpicnia w czasie mi
dzy 432 a 439 r. Z pcwnem tylko prawdopodobiestwem
przypuszcza mona, e stao si to na pocztku tego okresu
t. j. w r. 432 lub niedugo potem. Natomiast z nieznanej daty
spalenia Hippony i przypuszczalnego ukrycia bibljoteki ko
cielnej przed poarem nie mona ustali czasu napisania
ywot, dodany bowiem do niego wykaz dzie w. Augustyna
musia wprawdzie by uoony w bibljotece, gdy si znajdo

1 Indiculus librorum, traclatuum et epistolarum, uoony


przez Possidjusza, a wic najdawniejszy wykaz pism Augustyna,
wspomniany w V ila 'r 18, jest przedrukowany w zbiorowych wyda
niach dzie Augustyna (w M PL 40, 522).
YWOT SW. AUGUSTYNA XIX

waa na swem dawnem miejscu, ale mg przecie powsta


podczas oblenia w 431 r., a pniej zosta tylko doczony
do ywota .
Possidjuszowy ywot w. Augustyna nie przedstawia
wypadkw chronologicznie lecz podug rodzajw dziaalnoci.
Cao rozpada si na cztery czci:
1. Wstp (rozdz. 15).
2. Dziaalno Augustyna przeciw heretykom (r. 6 18).
3. Codzienne jego ycie w domu i kociele (r. 1927).
4. Ostatnie chwile jego ycia i mier (r. 2831).
Dokadniejsza dyspozycja ywota jest nastpujca:
I. Wstp: .
a) Pochodzenie, wyksztacenie, i nawrcenie si Augu
styna (r. 1 4).
b) Augustyn otrzymuje misj goszenia sowa Boego
(r. 5).
II. ycie publiczne i prywatne w. Augustyna:
a) Jego dziaalno przeciwko heretykom (r. 6 18).
b) Postpowanie w sprawach publicznych (r. 1921).
c) Jakim by w yciu prywatnem (r. 2228).
III. Zakoczenie:
mier Augustyna; uzupenienia (r. 2931).1
Jak wida z tej dyspozycji, naley ywot w. Augustyna
pod wzgldem formy literackiej do tradycyjnej biografji ale
ksandryjskiej, ktr w literaturze rzymskiej najlepiej zastoso
wa Swetonjusz2w swych ywotach cezarw. Possidjusz jednak
nie zawdzicza znajomoci tej formy rdom klasycznym,
lecz przyj j od biografw chrzecijaskich, a zwaszcza

1 Zob. Fr. Kemper, De vitarum Cypriani, Martini Turonensis,


Ambrosii, Augustini ralionibus (Diss. Monast. Guestf. 1904) str. 38.
* C. Suetonius Tranquillus, sekretarz Hadrjana ( I I w. po Chr.)
napisa biografje 12 cezarw od Juljusza Cezra a do Domicjana
p. t. D e vita Caesarum .
2
XX POSSIDIUS

od w. Hieronima,1 ktry przyznaje si do zalenoci od


Swetonjusza. Ten rodzaj biografji akcentuje gwnie osobiste
cechy. Tak te jest praca Possidjusza i dlatego uzupenia
ona doskonale obraz Augustyna, jaki moemy sobie wyrobi
na podstawie jego pism, pozwalajcych nam pozna go jako
wielkiego myliciela i mwc.
Piszc yciorys swego mistrza, opiera si Possidjusz na
osobistych wspomnieniach i wasnych spostrzeeniach oraz
pewnych, bo poufnych wiadomociach, mg wic dokadnie
przedstawi czyny Augustyna i wydarzenia z jego codzien
nego ycia publicznego i prywatnego. Na tern te polega
gwma warto jego pracy jako rda historycznego, bo jako
dziea literackiego jest ona niewielka, przecitna. Possidjusz
nic by literatem ani czowiekiem wysoko wyksztaconym, jak
wiadcz o lem jego oczytanie i styl jego dzieka. Poza P i
smem w., ktrego znaczna znajomo jest w yw ocie wi
doczna, cytuje Possidjusz tylko trzy ksiki: ywot Ambro
ego napisany przez Paulina, O miertelnoci Cyprjana
i W yznania Augustyna. Ogranicza si wic przewanie do
literatury kocielnej, z pisarzy wieckich nie wymienia w y
ranie adnego. Jzyk Possidjusza dosy ubogi w sowa
to acina narracyjna pitego wieku, zdradzajca ju pewne
charakterystyczne cechy pniejszej epoki. Styl jego prosty,
nieozdobny i niewyrobiony a przytem mao ywy. Rni si
on znacznie od stylu Augustyna, jak wiadczy o tern fakt, e
list lego ostatniego, umieszczony w trzydziestym rozdziale
ywota , przechowa si w tych samych rkopisach z mniej-
szemi bdami i mniej licznemi odmianami tekstu ni samo
dzieko Possidjusza. Widocznie przepisywaczc atwiej mogli
go zrozumie. Possidjusz pisze zdaniami oderwanemi i luno
1 w. Hieronim (u r okoo 310, um. 420 r ), jeden z najbardziej
uczonych Ojcw Kocioa, napisa oprcz bardzo wielu innych dzie
take kilka yciorysw zarwno w formie biografij (yw oty mni
chw Pawa z Teb, Malcliusa i Hilarjona), jak i w formie listw
(nekrologi Nepotiana, Pauli i Marcelli).
RKOPISY I WYDANIA XXI

powizanemi, bez retoryki i przewanie bez zapau oraz sztyw


nie i ciko, chocia otwarcie, szczerze i nie bez pewnego
naiwnego pikna. Nie uywa porwna i nie zaokrgla okre
sw, a cho zdania nie s dugie, s czsto niezgrabne i nie
zawsze wyraaj wypowiedzian myl dokadnie. Autor nie
stara si o literackie wygadzenie i wykoczenie, chyba tylko
w Przedmowie. Praca jego to proste sprawozdanie bez upik
sze i nietylko bez duszych opowieci i filozofowania, ale
take bez dodatkowych uwag i moraw. Nigdzie prawie nie
wymienia i nic wynosi siebie, zato z caego toku opowiadania
przebija si jego szczere przywizanie i uwielbienie dla uko
chanego mistrza i nauczyciela. Celem Possidjusza byo przed-j
stawi codzienne ycie, prac i charakter Augustyna jak
czowieka i biskupa. Cel ten osign, dajc wierny i pikny,
cho nie pod kadym wzgldem zupeny, obraz jednego z naj
wikszych Ojcw Kocioa.

Rkopisy i wydania ywota .

Possidjuszowy ywot w. Agustyna zachowa si w bar


dzo wielu rkopisach. W yliczy je w najnowszem wydaniu
dzieka II. T. Weiskotten, opisawszy z nich dokadniej dzie
wi wedug wydanego przez Bollandystw Catalogus Codi-
cum Hagiograpliorum Lalinorum i dodawszy wasny opis
kodeksu (A ) z bibljoteki w Chartres 112. Rkopis ten, pisany
starannie na pergaminie w IX X w. i zawierajcy kompletny
tekst bez racych bdw, uzna wydawca za jedn z naj
dawniejszych kopij i za najlepszy z tych dziesiciu manu
skryptw, ktre wzi za podstaw do swej recenzji. Tytu,
przekazany w rkopisach ze znacznemi rnicami, ustali on
wedug wspomnianego kodeksu z Chartres 112 jako: Sancti
Augustini vita scripta a Possidio episcopo. Ponadto stwier
dzi, e w przejrzanych przez niego rkopisach tekst jest pi
sany bez przerwy, a wic bez podziau na rozdziay a tern
XXII POSSIDIUS

samem i bez tytuw rozdziaw z wyjtkiem kilku wypad


kw, w ktrych przepisywaczc zamierzali laki podzia prze
prowadzi, umieszczajc biece liczby rzymskie na boku
tekstu Nie zgadzaj si one jednak ze sob i nie cign si
przez cay tekst ani nie odpowiadaj podziaowi treci, wic
nie mona ich bra pod uwag.
W 15 i 16 w. ywot w. Augustyna nie by drukowany
osobno, lecz umieszczano go w zbiorowych wydaniach dzie
tego Ojca Kocioa. Najwaniejszem lakiem wydaniem y
wota jest wydanie umieszczone w benedyktyskiej (Maury
nw) edycji dzie Augustyna, drukowanej w Paryu w latach
1679 1700. Wane jest ono z tego powodu, e uwzgldniono
przy niem nielylko dawniejsze wydania, lecz take kilka r
kopisw. Pierwszem oddzielnem wydaniem ywota jest
wydanie Salinasa, drukowane w Rzymie w 1731 r., a oparte
na poprzednich wydaniach i niektrych wanych manu
skryptach. Zawiera ono oprcz tekstu z krytycznemi uwa
gami i dokadnemi objanieniami take rozpraw wydawcy:
D e vita et rebus geslis S. Possidii. Wydanie to pierwsze po
daje tytuy rozdziaw i pierwsze po benedyktyskiem stara
si by krytycznem. Wydanie w aciskiej patrologji Migne'a
(t. 32, z r. 1861) jest przedrukiem wydania benedyktyskiego
po porwnaniu go z tekstem Salinasa i dodaniu jego krytycz
nych uwag. Natomiast w Acta Sanctorum (Pary 1866)
przedrukowano tekst Salinasa z wielu uzupenieniami z pism
Augustyna. W Sanctorum Palrum Opuscula Selecta (t. 8)
wyda dzieko Possidjusza II. Hurter S. I., nie zaznaczywszy
tego, na jakich ojiar si wydaniach wzgldnie rkopisach.
Najprawdopodobniej wydanie to jest kombinacj tekstu be
nedyktyskiego i tekstu Salinasa z pewnemi omykami, ale
nie bez wartociowych przyczynkw (Innsbruck, 1 wyd. 1896,
2 wyd 1895). Najnowsze wydanie (Princeton 1919) sporz.
dzi wspomniany ju wyej Herbert T. Weiskotten. ktry
PRZEKAD YWOTA 1 JEGO CEL XXIII

zrewidowany tekst zaopatrzy wstpem i objanieniami oraz


doda angielski przekad.

Przekad ywota i jego cel.

Podany niej przekad Possidjuszowego ywota w.


Augustyna jest, zdaje si, pierwszym cakowitym przeka
dem polskim, gdy ywot w. Augustyna umieszczony
w ywotach witych Skargi jest tylko krtkim wycigiem
z dzieka, napisanego przez biskupa z Kalamy. Mamy ju
wprawdzie obecnie oprcz przekadu ksiki A. Hatzfelda p. t.
Sw. Augustyn, Ojciec i Doktr Kocioa (Warszawa 1899)
i dziea prof. M. Straszewskiego: Filozofja w. Augustyna na
tle epoki (2 wyd. Lww 1922), pikny polski ywot w.
Augustyna napisany przez ks. dra J. Czuja (Krakw 1929),
ale jak czytanie jakiej choby najlepszej pracy o W yzna
niach nie zastpi nam lektury samych W yzna , tak te
i najlepiej opracowana nowsza biografja wielkiego biskupa
Ilippony nie da czytelnikowi tej bezporednioci wrae, jak
da mu ta serdeczna, pena uwielbienia ksieczka, nawizu
jca bezporednio do opowiadania samego Augustyna w W y
znaniach i podajca wiele wiadomoci i wartociowych
szczegw, spisanych przez naocznego wiadka. Tuma
czenia dokonaem z wydania Hurtera, ale pniej porwna
em je z tekstem edycji Weiskottena, z ktrego te wstpu
i objanie bardzo wiele korzystaem przy pisaniu powy
szych uwag.
Dopiero po ukoczeniu druku niniejszego wstpu i prze
kadu dowiedziaem si o wydaniu przez Adolfa Ilarnacka
( f 10. VI. b. r.) niemieckiego tumaczenia lego dzieka ze wst
pem i objanieniami (Berlin 1930). Dlatego le tej ostatniej
zapewne pracy wielkiego znawcy literatury slaro-chrzcci-
jaskiej ju oczywicie tutaj uwzgldni nie mogem.
YWOT W. AUGUSTYNA
NAPISANY PRZEZ

BISKUPA POSSIDIUSA
P R Z E D M O W A.

Z natchnienia Boga, stwrcy i rzdcy wszech rzeczy,


pomny bdc mego postanowienia, by za ask Zbawiciela
suy w wierze wszechmocnej T rjcy Boej, staraem si
i przedtem w yciu wieckiem i teraz na urzdzie biskupim
wedug jakoci otrzymanego rozumu i mowy pomaga zbu
dowaniu witego i prawdziwego katolickiego Kocioa
Chrystusowego. Dlatego piszc o yciu i obyczajach najza
cniejszego Augustyna, przeznaczonego i w odpowiednim cza
sie wybranego na kapana, postanowiem wcale nie zamil
cze tego, co w nim samym widziaem i od niego syszaem.
Czytamy bowiem i dowiadujemy si, e czynili to rwnie
przed nami najbogobojniejsi witej matki Kocioa katolic
kiego mowie, ktrzy natchnieni przez Ducha witego
mow swoj i pirem do wiadomoci chtnych, pragn
cych i sysze i widzie, przez opowiadanie i pisanie podali,
jacy to i jak wielcy mowie za wspln ask Pana
w rzeczacli ludzkich i y i a do koca (ycia) wytrwa
zasuyli sobie. Przeto i ja najmniejszy ze wszystkich sza
farzy z wiar niezmylon, z jak Panu nad panami
i wszystkim dobrym trzeba suy i podoba si wiernym,
podjem si, o ile Pan pozwoli, opowiedzie o wymienionego
czcigodnego ma i przyjciu (na wiat) i biegu ycia i za
suonym kocu,1 czego od niego si dowiedziaem i do
znaem, korzystajc z jego przyjani przez jak najwicej
lat. Lecz prosz najwyszy Majestat, bym wzity na siebie

1 Por. Aug. De civ. D. XI, 1 (de duarum civitatum... exortu e


cxcursu et debitis finibus).
4 ' POSSIDIUS

tego rodzaju obowizek tak sprawowa i wypeni, abym


nie naruszy prawdy Ojca wiatoci1* i aby si nie zda
wao, e zawodz w czem zaufanie dobrych synw Kocioa.
Nie porusz te tego wszystkiego, co sam wity Augustyn
w swych ksigach Wyzna napisa o sobie samym, tego
mianowicie, jakim by przed otrzymaniem aski nawrcenia
a jakim po jej doznaniu. To bowiem uczyni chcia, jak mwi
Aposto, aby nikt z ludzi o nim wicej, ni widzia ub
sysza, nie przypuszcza i nie rozumia; kierowa si za
zwyczajem witej pokory, nikogo nie zwodzc, lecz szu
kajc chway nie swojej ale Paskiej z wasnego w y
zwolenia i aski, z tego oczywicie, czego ju dozna, i do
magajc si braterskich modw o to, co chcia otrzyma.
Przysig wic krla, jak wypowiedziano z anielsk powa
g, dobrze jest ukry: dziel za Paskie objawi i wyzna,
zaszczytnem jest.3*6

I.
P o c h o d z e n i e , n a w r c e n i e si i c h r z e s t Agustyna.
[ A m b r o y nauk s w o d w o d z i go od b d u M a n i
c h e j c z y k w . On t e go c h r z c i . ] 1

Pochodzi z prowincji afrykaskiej, z miasteczka Taga-


sty,s z rodziny urzdniczej, z zacnych rodzicw chrzecija
1 Jak. 1,17.
* 2 Kor. 12,6.
3 Tob. 12,7.
1 W taki nawias [ ] ujto w tym przekadzie ywota w. Augu
styna te miejsca, ktre opuci najnowszy wydawca Weiskotten,
a ktre znajduj si w wydaniu Hurtera, Mignea Patr. Lat. i in
nych. Nie wszystkie jednak zmiany tekstu, dokonane przez Weis-
kottena, zostay uwzgldnione, gdy nie na wszystkie mona si
zgodzi. * *
6 Tagasta naleaa nie do afrykaskiej prowincji prokonsularnej
(A frica proconsularis), lecz do prowincji Numidji, urzdzonej
w 46 r. prz. Chr. jako Africa nova, a od czasw Septimjusza Se
wera zwanej provincia Numidia. Sw. Augustyn w swej korespon
dencji (Epist. CXXVI, 7) wymienia Tagast jako miejsce swego uro
dzenia (d. 13 listopada 354 r.), nazywajc j swoj cielesn o j
czyzn.
YWOT W. AUGUSTYNA PRZEDMOWA I

skich,1*3
6 a wykarmiony i wychowany ich kosztem troskliwie
i gorliwie, w wieckich umiejtnociach wywiczony dokad
nie, we wszystkich oczywicie naukach wyksztacony, ktre
zowi wyzwolonemi. I gramatyki bowiem pierwej w ro-
dzinnem miecie i retoryki pniej w stolicy Afryki Karta
ginie naucza, a nastpnie za morzem w miecie Rzymie
i Medjolanie, gdzie wtedy znajdowa si dwr cesarza Wa-
lentynjana modszego. W tern miecie sprawowa wwczas
wadz biskupi bardzo miy Bogu i z pord najlepszych
mw najsawniejszy kapan Ambroy.* Bardzo czstych
kaza tego gosiciela sowa Boego z uwag i jakby przykuty5
sucha w tym czasie, stojc wrd ludu. Lecz e niegdy
w Kartaginie jako modzieniec da si uwie bdnej nauce
Manichejczykw,6 wic uczestniczy take we wszystkich
1 Possidjusz twierdzc, e w. Augustyn urodzi si z rodzicw
chrzecijaskich, wyprzedza wypadki, gdy Patrycjusz, ojciec w.
Augustyna, przyj chrzest dopiero przed mierci w 371 r., kiedy
Augustyn by studentem w Kartaginie.
* Por W yznania IV 16, 30: przeczytaem i zrozumiaem
wszystkie ksigi, jakie tylko mogem dosta, traktujce o sztukach
wyzwolonych. Do sztuk wyzwolonych zaliczano: gramatyk, reto
ryk, geomclrj, muzyk ilp.
3 Walentynjan modszy, syn Walentynjana I., ur. w 365 r., od
375 r. uznany za drugiego cesarza nad Italj, Ilirj i Afryk, mie
szka w Medjolanie z matk Justyn, ktra za niego sprawowaa
rzdy; zamordowany zosta w 392 r.
* Sw. Ambroy, biskup medjotaski (zob. wyej sir. V III) z urzd
nika konsularnego Ligurji i Emilji wybrany zosta biskupem w Me
djolanie w podobny sposb jak w 17 lat pniej w. Augustyn ka
panem w llippo Regius. ycie w. Ambroego opisa jego sekre
tarz Paulinus z Medjolanu w osobnem dzieku, zachcony do tego
przez w. Augustyna, ktry w wielu miejscach swych W yzna" za
znacza wpyw, jaki wyw ar na niego w. Ambroy i wspomina sto
sunki. jakie ich obu czyy.
6 Por. Wyznania V 13.23.
* Od 19 do 28 r. ycia nalea w. Augustyn do sekty manichcj-
skiej. Por. Wyznania V 6,10, a o nauce tej sekty wstp do IX tomu
Pism Ojcw kocioa (W yznania przet. ks. J. Czuj) str. IX XI.
Od r. 389 t. j. krtko po nawrceniu si zacz w. Augustyn
zwalcza Manichejczykw i w cigu 16 lat napisa przeciwko nim
13 rozpraw.
(j POSSIDIUS

innych z wiksz bacznoci, czy nie usyszy czego w obro


nie tej herezji lub przeciw niej. I pobudzia askawo Bo
skiego Zbawiciela serce swego kapana (Ambroego), aby sta
ra si rozwiza zagadnienia prawne zachodzce przeciwko
owemu bdowi, i tak to on (Augustyn) zwolna pouczony,
a herezja owa przez miosierdzie Boe z serca jego usu
nita zostaa:12 bczzwiocznie tedy umocniony w wierze
katolickiej zapaa chci postpu w pobonoci tak, e pod
czas najbliszych wit Wielkanocnych przyj wod zbawie
nia (chrzest). I stao si z pomoc Bo, e za porednic
twem owego tak wielkiego i takiego mistrza Ambroego otrzy
ma nielylko zbawienn nauk Kocioa katolickiego, lecz
take Boskie sakramenta.

II.
P o rzu c iw s zy wszystko, postanawia suy Bogu,
m a j c j u p r z e s z o t r z y d z i e c i l at .

[Nawrciwszy si do Boga,5] usun wkrtce z najtaj


niejszej gbi serca3 wszelkie nadzieje wiatowe, nie pragnc
ju ani ony i dzieci, ani bogactw i dostojestw lego
wiata:4 lecz z towarzyszami swymi Bogu suy postanowi,
chcc nalee do owej malekiej gromadki, do ktrej Chry
stus mwi: N ie lkaj si rzdko mala, bo Ojcu waszemu
spodobao si da wam krlestwo. Sprzedawajcie majtno
ci wasze i udzielajcie jamuny; gotujcie sobie trzosy, ktre
si nie starzej, skarb niewyczerpany w niebie i t. d.s A take
owo, o czem znowu mwi Pan, ten wity m pragn czy
ni: Jeli chcesz by doskonaym, id, sprzedaj, co masz,
i rozdaj ubogim, a bdziesz mia skarb w niebiesiech;
1 Opowiada o tem w. Augustyn w Wyznaniach ks. V 13.
Nawrcenie si jego nastpio w 387 r.
2 Por. w yej sir. 1 uw. 4.
3 Por Wyznania III 6,10.
4 Por. Wyznania V III 12,13.
6 uk. 12,32.
YWOT W. AUGUSTYNA IIII 7

a potem przyjd, naladuj mnie.1 I na fundamencie wiary


pragn wznie dom nie z drzewa, siana, dbe, lecz ze
zota, srebra i drogich kamieni.2 Liczy za wtedy at przeszo
trzydzieci,3 majc przy yciu jedynie matk,4 kochajc go
i cieszc si wicej z jego postanowienia suenia Bogu ni
z wasnych wnukw.5 Ojciec bowiem zmar ju przedtem.6
Ogosi tedy Augustyn uczniom, ktrych naucza jako retor
[retoryki], by poszukali sobie innego nauczyciela, bo on Bogu
suy postanowi.7

III.
Odjazd Augustyna. [Nawrcony przez ni ego. ]

Doznawszy aski nawrcenia, postanowi z innymi ziom


kami i przyjacimi swymi, rwnie Bogu sucymi, powr
ci do wasnego domu i posiadoci w Afryce.8 Po przybyciu
do nich pozostawa tam ju prawie trzy lata, a oddawszy
je wnet od siebie w obce rce [pozbywszy si trosk o sprawy
wiatowe], y z tymi, ktrzy powicili si Bogu, spdzajc
dnie i noce na postach, modlitwach, i dobrych uczynkach
tudzie na rozmylaniu Zakonu Paskiego.9 O tern, co mu
Bg podczas rozmylania i modlitwy jako zrozumiae obja
wia, i obecnych i nieobecnych tak w mowach jak
i ksikach poucza. Zdarzyo si przypadkiem w tym samym
* Mat. 19,21.
* 1 K or 3,12; Epist. CLYII. al. 89 n. 39.
3 Augustyn przyj chrzest w trzydziestym trzecim roku yda.
4 Possidjusz mwi tylko o rodzicach Augustyna, a z rodziny
jego nie wymienia nikogo, ani syna Adeodata, ktry yt jeszcze kilka
lat po mierci Moniki, ani owdowiaej siostry, zmarej w 423 r., ani
wreszcie brata Nawigjusza, o ktrego mierci nie mamy adnej wia
domoci. Nie wspomina te Possidjusz nic o mierci Moniki, ktra
nastpia niedugo po chrzcie syna.
5 Por Wyzn. IX 4,8 i V III 12,30.
6 Por. wyej sir. 5 uw. 1.
7 Por Wyzn. IX 5,13.
8 Sw. Augustyn powrci do Afryki w drugiej poowie 388 r.
9 Psal. 1,2.
8 POSSIDIUS

czasie, e jeden z tych, ktrych nazywaj agentami (cesar


skimi),1* przebywajcy w Hipponie Krlewskiej, zacny i bo
gobojny chrzecijanin, usyszawszy o jego dobrej sawie
i nauce, zapragn i yczy sobie go widzie, spodziewajc
si, e bdzie mg wzgardzi rozkoszami i pontami tego
wiata, jeeli zasuy sobie kiedy usysze sowo Boe z jego
ust. Gdy Augustynowi o tem dokadnie doniesiono, on pra
gnc uwolni dusz od niebezpieczestw tego ycia i od
wiecznej mierci, zaraz przyby z wasnej woli do wspo
mnianego miasta i duej do poznanego czowieka przema
wia i zachca go, ile Bg pozwala, aby speni to, co
Bogu lubowa. A w z dnia na dzie przyrzeka to uczy
ni, jednak wwczas w jego obecnoci tego nie speni. Lecz
w aden sposb daremnem i bahem3 nie mogo by to, co
na kadem miejscu dziaaa Boska Opatrzno przez naczy
nie tak czyste [i] w zaszczycie, poyteczne Panu i do ka
dego dobrego uczynku gotowe.3

IV.
Zostaje zmuszony do przyjcia godnoci kapa
skiej.
W tym to czasie wadz biskupi w kociele hippone-
skim sprawowa witobliwy Walerjusz,* Gdy on wskutek
naglcej potrzeby kocielnej przemawia do bogobojnego
ludu w sprawie upatrzenia kapana dla miasta i wywice
1 Agentes in rebus byli waciwie urzdnikami wzgldni
gocami cesarskimi, a pniej szpiegami, wietrzcymi zbrodnie
obrazy majestatu.
Por. Wyzn. VI 11,19.
3 Tym. 2,21.
* Walerjusz, poprzednik Augustyna na stolicy biskupiej w Ilip-
ponie, umar w 396 r. Mdro jego i szlachetno przejawia si
nie tyle w wyborze zdolnego nastpcy, ile w trosce o dobro w ier
nych i rozw j Kocioa. Bez bojani o przymienie swej sawy
przez wybitnego pomocnika wprowadzi mao znany w Afryce zw y
czaj, pozwalajc kapanowi gosi kazania w swej obecnoci (n i
ej r. V).
YWOT W. AUGUSTYNA I I I V 9

nia go przez woenie rk, zachcajc do tego, ju znali kato


licy zamiar i nauk witobliwego ma (poniewa i on wrd
ludu sta spokojnie, nie wiedzc, co si sta miao.1 Zwyk
za by jako czowiek wiecki, jak do ranie mwi, stroni
od tych tylko kociow, ktre nie miay biskupw); jego wic
przytrzymali i, jak si to zwyko dzia w takich wypadkach,
przedstawili biskupowi do wywicenia, wszyscy proszc
zgodnie i jednomylnie, by si to stao i zostao wykonane,
i domagajc si tego z wielkim zapaem i gono, podczas
gdy on rzewnie paka: niektrzy wprawdzie zy jego, jak
sam mi to opowiada, tumaczyli wtedy pych i jakby go
pocieszajc, mwili, e i stanowisko kapana, chocia on
wyszego jest godny, zblia si jednak do godnoci bisku
piej w za suga Boy, jak nam opowiada, z wikszem za
stanowieniem si namyla i wzdycha, widzc, jak liczne
i wielkie niebezpieczestwa gro ju i wynikaj z wadzy
i zarzdu Kocioem, i dlatego paka.2 I jak chcieli, spe
nio si pragnienie ich.3

V.
Zak ad a klasztor. [Biskup W a l e r j u s z daje kapa
n o w i A u g u s t y n o w i w a d z g o s z e n i a s o w a Boego.l

Zostawszy tedy kapanem,456urzdzi wkrtce przy kociele


klasztor3 i ze sugami Boymi prowadzi ycic wedug wzoru
1 Opowiada o tem sam Augustyn w Sermo CCCLV 2.
* Potwierdza to rwnie Augustyn w licie 21, pisanym w 391 r.
do Walerjusza
5 Takie przymuszanie do przyjcia wice kapaskich ub na
wet biskupich zachodzio wwczas czsto. Augustyn bal si takiego
wypadku i dlatego unika starannie tych miast, gdzie wakowao
biskupstwo. Firmus, nawrcony przez Augustyna, zosta pniej
w ten sposb biskupem (zob. Vita r. 13). W korespondencji Augu
styna s wzmianki o podobnych wypadkach w licie 126 i 24,1.
Najbardziej znany jest ten zwyczaj z ycia w Ambroego. Jeszcze
nieochrzczonego przymusi lud pomimo* oporu do przyjcia wice
(Vita Ambrosii M PL 11,31).
4 W 391 r.
6 Ogrd, w ktrym znajdowa si klasztor, darowa Augustynowi
biskup Walerjusz (Sermo CCCLV 2).
10 POSSID1US

i reguy, ustanowionej pod witymi Apostoami,1 czuwajc


przedewszyslkicm nad tern, aby nikt w owej spoecznoci
nie mia nic wasnego, lecz aby wszystko byo im wsplne
i przydzielane kademu wedug potrzeby,2 co ju on sam
pierwszy uczyni wtedy, gdy z za morza do swoicli powrci.
witobliwy za Walerjusz, ktry Augustyna wywici, b
dc sam mem pobonym i bogobojnym, cieszy si i dzi
kowa Bogu. Opowiada, e Pan wysucha jego prb, jakie
do Boga bardzo czsto zanosi, by mu zesa takiego czo
wieka, ktryby i sowem Boem i zdrow nauk mg bu
dowa Koci Paski, do czego on, z pochodzenia Grek
i niewiele obeznany z jzykiem i literatur acisk, mniej
si nadawa. I temu wanie kapanowi da wadz goszenia
Ewangelji w kociele w swej obecnoci i to jak najczciej
wbrew praktyce i zwyczajowi kociow afrykaskich.3
Z tego te powodu niektrzy biskupi oburzali si na niego.
Lecz w m czcigodny i przezorny, znajcy ten zwyczaj
z kociow wschodnich, pewny siebie i dbay o poytek Ko
cioa, nie troszczy si o jzyki uwaczajcych, byleby to
byo spenione przez kapana, co widzia, e wcale nie moe
by przez niego jako biskupa dokonane. To te zapalona
i ustawiona wysoko ponad wiecznikiem gorejca wieca
wiecia wszystkim, ktrzy w domu byli.4 A gdy pniej roz
niosa si o tern wie, za dobrym przykadem niektrzy
kapani, otrzymawszy od biskupw pozwolenie, zaczli w ich
obecnoci wykada ludowi [sowo Boe].

1 Dzieje AposL 2,44 nn


Dzieje Apost. 2,45; 4,35.
3 Sw. Hieronim nazywa szkodliwym zwyczaj tych kociow,
w ktrych nie wolno mwi kaza kapanom w obecnoci bisku
pw (Ep. L II, P L 22,534). Ten zwyczaj przestrzegany by rwnie
i na Wschodzie, ale tam wczeniej zerwano z nim. Pierwszy
uczyni to Arjusz, kapan w kociele w Aleksandrji, na 70 lat
przed wywiceniem Augustyna (Sozom. Hist. Eccl. PG 67, 1476).
4 Jan 5,35; Mat. 5,15; Mar. 4,21; Luk. 8,16.
YWOT W. AUGUSTYNA VVI 11

VI.
Konflikt Augustyna z Manichejczykiem Fortu
nat e m.

Zreszt wtedy w owem miecie Hipponie zaraza mani-


chejska niclylko dotkna, ale i przenikna bardzo wieu
i obywateli i obcych, ktrych jaki kapan tej sekty imie
niem Fortunat,1 tame przebywajcy i mieszkajcy, uwo
dzi i w bd wprowadza. Tymczasem hipponescy oby
watele i obcy chrzecijanie, tak katolicy jak i Donatyci,
nachodz kapana Augustyna i prosz, aby zwrci uwag
na owego czowieka kapana Manichejczykw i z nim o Za
konie rozprawia. Nie wzbrania si bynajmniej przed tem
on, ktry jak napisano gotw jest da odpowied kademu,
domagajcemu si sprawy o tej wierze i nadziei, jaka
w Boga jest2 i ktry moe napomina przez zdrow nauk
i sprzeciwiajcych si przekonywa.3 Ale zapyta si, czy
te w zechce tego. Na to oni natychmiast donieli o tem
samemu Fortunatowi, proszc, zachcajc i domagajc si,
aby si od dysputy nie wymawia. Poniewa jednak tene
Fortunat ju w Kartaginie zna w. Augustyna, pozostajcego
jeszcze w tym samym, co i on bdzie, ba si z nim spotka.
Jednake zmuszony przedewszystkiem przez naleganie swoich
stronnikw i zawstydzony przyrzek, e przybdzie w po
blie i podejmie si dysputy. T o te spotkali si w oznaczo
nym dniu i miejscu i w obecnoci bardzo wielkich tumw
dnych (nowoci) i ciekawych zacza si przy otwartych
aktach sekretarza1 dysputa jednego dnia, a ukoczya dru-
1 Ta publiczna dysputa Augustyna z Manichejczykiem Fortuna
tem odbya si w kpielach w Sossius w Hipponie 28 sierpnia
392 r. (Acta contra Fortunatum, P L 42,111).
2 1 Piotra 3,15
3 Tyt. 1,9
* Notarii stenografowie byli oglnie uywani w pastwie
rzymskiem nietylko przez wadze pastwowe, ale i przez Koci
i osoby prywatne
3
POSSIDIUS

giego. W niej to w nauczyciel manichcjski, jak powiadczaj


jwiarogodne akta dysputy,1 nie mg ani zbi twierdzenia
(katolickiego ani te dowie nauki Manichejczykw jako opar
tej na prawdzie: lecz nie dawszy ostatecznej odpowiedzi,
odszed, obiecujc, e z przeoonymi swymi omwi to, czego
nie mg zbi, a jeeli ci przypadkiem nic mu nie doradz,
namyli si sam: tak on przez wszystkich, ktrym wydawa
si wielkim uczonym, uznany zosta za nic nieznaczcego
w obronie swej sekty. T w porak dotknity wkrtce
z miasta Hippony odszed i ju wicej do niego nie wrci.
Tak wic przez wymienionego sug Boego ze serc wszyst
kich czyto obecnych czy te nieobecnych, ktrzy si o tern
zdarzeniu dowiedzieli, bd w usunity zosta, a prawdzi
wa religja katolicka utrzymaa si i utwierdzia.

VII.
Ksiki i traktaty Augustyna, prze ciw n ie p r z y ja
c i o o m w i a r y pisane, z o s t a y p r z e z s a m y c h n aw e t
h erety k w z wielkim zapaem przyjte.

I uczy on i gosi prywatnie i publicznie, w domu


i w kociele sowo zbawienia z ca ufnoci przeciwko
afrykaskim herezjom, a zwaszcza przeciwko Donatystoin,
Manichejczykom i poganom, piszc ksiki i wygaszajc
bez przygotowania mowy ku niezwykemu podziwowi
i radoci chrzecijan, ktrzy nic zamilczeli tego, lecz roz
gaszali, gdzie tylko mogli. Tak to przy Boej pomocy za
cz podnosi si w Afryce Koci katolicki, ktry przez
dugi czas wskutek wzmagania si heretykw, a szczeglnie
dlatego, e partja Donata chrzcia na nowo wiksz cz
Afrykaczykw, lea uwiedziony, uciskany i pognbiony.
A tych jego ksiek czy le rozpraw pochodzcych i py
ncych z dziwnej laski Boej, wyposaonych w zasoby
rozumu i powag Pisma witego, sami nawet heretycy,
1 Wspomniane wyej Acta contra Fortunatum PI. 42,111.
YWOT SW. AUGUSTYNA VIVIII 13

tumnie zbierajc si, z katolikami z wielkim zapaem su


chali: i kady, jak chcia i mg, uywajc przepisywaczy,
nawet to, co nazywamy wycigami, przepisywa. Dlatego
te wnet po caej Afryce rozesza si i ujawnia sawa
nauki i najprzyjemniejszy zapach Chrystusa1 ku radoci
take zamorskiego Kocioa Boego, gdy si o tem dowie
dzia. Albowiem podobnie jak gdy jeden czonek co cierpi,
spoem cierpi wszystkie czonki.2 (W tym samym czasie
wobec biskupw na rozkaz tych, ktrzy w Hipponie od
prawiali powszechny synod caej Afryki, rozprawia Augu
styn, dotychczas bdcy jeszcze kapanem, na temat wia
ry i symbolu).3

VIII.

Za y c i a W a l e r j u s z a z o s t a j e A u g u s t y n m i a n o w a n y
biskupem i przez prymasa Megaljusza wywi
cony.

w zaiste szczliwy starzec Walerjusz, cieszc si wi


cej od innych z lego i dzikujc Bogu za wywiadczone
mu niezwyke dobrodziejstwo, zacz si, jak to ley w na
turze ludzkiej, obawia, aby inny Koci pozbawiony ka
pana nie zada Augustyna na biskupa i nie zabra mu
go: albowiem i to byoby si stao, gdyby tego wanie
nie przewidzia biskup i odesawszy go na miejsce odosob
nione, nie sprawi, e szukajcy nie mogli go znale w ukry
ciu. Dlatego jeszcze wicej obawiajc si czcigodny starzec
i czujc si z powodu wieku bardzo sabym na ciele, ubiega
si w tajnej korespondencji u kartagiskiego prymasa bisku-

1 Efez 5,2.
2 1 Kor. 12,26.
3 To zdanie wydrukowane w starszych wydaniach wzite zo
stao z Retract. 1,17; brak go w rkopisach.
14 POSSIDIUS

pw,1 przytaczajc na poparcie niedono ciaa i oci


ao wieku i zaklinajc, aby dla hipponeskicgo kocioa
wywicono biskupa, przez coby po nim na tron nie tyle na
stpi, ile jako wsplkapan przystpi Augustyn. I czego
sobie yczy i o co zapobiegliwie prosi, (na to pozwolenie)
uzyska na pimie. A gdy pniej zaproszony na wizytacj
przyby do Kocioa hipponeskicgo wczesny prymas Nu-
midji Megaljusz, biskup z Kalamy,2 wtedy biskup Walerjusz
biskupom przypadkiem wwczas obecnym i wszystkim du
chownym z Ilippony oraz caemu ludowi wyjawi sw przez
nikogo nieoczekiwan wol: a gdy wszyscy syszc to, win
szowali i gono si domagali, aby si to stao, on (Augu
styn) jako kapan wzbrania si za ycia swego biskupa
przyj wbrew zwyczajom Kocioa3 wadz biskupi. Gdy
go jednak wszyscy przekonywali, e to zwyko si dzia
i gdy mu niewiedzcemu o tern podawano na dowd tego

1 Aureljusz by arcybiskupem Kartaginy w bardzo cikich dla


Kocioa katolickiego latach 388422. On zatwierdza wybranych
biskupw afrykaskich, zwoywa synody i przewodniczy na nich
oraz wsppracowa z Augustynem nad stumieniem sekty Dona-
/tystw, zgadzajc si z nim co do metody umiarkowanej i odwo-
Iujc si do cywilnych wadz tylko wtedy, gdy fanatyzm tych
sekciarzy przekracza granice moliwe do zniesienia. Zachoway
si cztery listy Augustyna adresowane do niego (XXII, XLI, I.X,
CLXXIV)
2 Megaljusz, bezporedni poprzednik Possidjusza na biskup
stwie w Kaamie. On to sprzeciwia si pocztkowo wyborowi Au
gustyna na koadjulora dla hipponeskicgo biskupa Walcrjusza, ale
pniej pogodzi si z nim i wywici go w 395 r. na biskupa.
Umar w 397 r.
3 Augustyn sdzi, e za ycia biskupa jest niedozwolona kon
sekracja jego nastpcy, gdy taka praktyka nie miaa sankcji
w zwyczajach kocielnych. Uspokoi go jednake Walerjusz, po-
i woujc si na niektre wyjtki w tym wzgldzie. Dopiero pniej
dowiedzia si Augustyn o zakazie soboru nicejskiego z r. 325, ktry
Iw smym kanonie sprzeciwia! si sprawowaniu wadzy przez dwu
ibiskupw w jednej diecezji, ale pozwala na powoanie koadjutora
Idla biskupa, jeli ten tak sobie yczy. Wobec tego wywicenie
Augustyna na biskupa byo cakiem poprawne.
YWOT SW. AUGUSTYNA VIIIIX 15

przykady zamorskie i afrykaskie, on skoniony i znie


wolony uleg i przyj [wadz biskupi i] wysze wicenia.
Pniej za i gosi i pisa, i to si nie powinno byo sta,
aby by wywicony za ycia swego biskupa z powodu
zakazu powszechnego synodu, o czem jako wywicony do
piero si dowiedzia: nie chcia bowiem, aby to innych spot
kao,1* nad czem bola, e si to z nim stao. Dlatego te stara
si o to, aby na synodach biskupich postanowiono,* i w y
wicajcy powinni wywicanym i wywiconym poda do
wiadomoci ustawy (obowizujce) wszystkich kapanw.

IX
Walczy z D o n a t y s t a m i.
I stao si lak, e jako biskup o wiele gorliwiej i gor
cej oraz z wiksz powag nie jak dotd w jednej tylko
okolicy, lecz dokdkolwiek zaproszony przyby, sowa zba
wienia wiecznego tak ochoczo i pilnie gosi, e rozszerza
si i wzrasta Koci Paski, a on gotw by zawsze da
jcych poucza o wierze i nadziei, ktra jest w Boga.9
A jego sowa i pisma najwicej Donatyci,4 w tern samem
lub ssiedniem miecie przebywajcy, do swych biskupw
donosili. Gdy to usyszeli i przypadkiem co przeciwko
temu mwili, wtedy albo przez swoich byli zbijani albo
te odpowiedzi do w. Augustyna dochodziy, a gdy si o nich
1 Na zebraniu biskupw, kleru i ludu, odbytem dnia 26 w rze
nia w Ilipponie, zaproponowa Augustyn kapana Ilerakljusza na
swego nastpc pod warunkiem, e len od zaraz bdzie spenia za
niego pewne powinnoci wieckie, biskupem za zostanie ustano
wiony we waciwym czasie. W ten sposb chcia Augustyn usza
nowa zakaz soboru nicejskiego i nie dawa powodu do wznowie
nia zarzutu, e si sta biskupem za ycia poprzednika.
* Wynikiem tej akcji by trzeci kanon soboru kartagiskiego
z r. 397, domagajcy si od udzielajcych wice ordynarjuszy
dokadnego zaznajomienia wywicanych biskupw i klerykw z de
kretami koncyljw (Collectio Conciliorum III 880).
9 1 Piotra 3,15
4 Donatyci. Zob. wyej str. X uw. 2.
16 POSSIDIUS

dowiedzia, cierpliwie i agodnie (i jak napisano z bo-


jani i dreniem sprawowa zbawienie ludzkie:1 wykazujc,
jak niczego oni zbija nie chcieli i nie mogli oraz jak
prawdziwe i jawne jest to, co wiara Kocioa Boego utrzy
muje i czego naucza): i to on dniami i nocami nieprzer
wanie czyni. Albowiem i listy prywatne do wszystkich trzy
majcych si tego bdu biskupw i do wieckich, oczywicie
wybitnych, wysya, a podawszy dowody, napomina i zach
ca, aby albo z tego zepsucia si poprawili albo przynajmniej
na dysput przybyli. Ale owi z powodu niedowiarstwa ani
nawet odpisa nigdy nie chcieli, lecz zagniewani szale
stwa mwili i prywatnie i publicznie gosili, e Augustyn
jest uwodzicielem i oszustem dusz; i e go jak wilka dla
obrony ich trzody zabi trzeba, mwili i rozprawiali, oraz e
bez wtpliwoci trzeba wierzy, i Bg wszystkie grzechy
moe odpuci tym, ktrzy to uczyni i tego dokona mogli,
ani Boga si nie bojc ani przed ludmi si nie rumienic.
I sprawi, e niewiarogodno ich sprawy bya wszystkim
znana, a oni nie odwaali si przybywa na umwione pu
bliczne rozprawy .

X.
Sza wdrownych sckciarzy (cirkumceljonw).
Mieli te ci sami Donatyci po wszystkich prawie swych
kocioach niesychanie przewrotny i gwatowny rodzaj ludzi,
rzekomo na mocy lubw w czystoci yjcych, ktrzy zwali
si cirkumceljonami.2 A byli oni w ogromnej liczbie i tum
1 Filip. 2,12.
1 Nazwa cirkumceljonw (circumcelliones) pochodzi wedug
w. Augustyna (Contra Gaudentium I 28,32) od tego, e szukali oni
ywnoci, obchodzc chaty wieniakw (celias circumiens rusti
canas). To bya ich nazwa popularna, sami za nazywali si: Milites
Christi Agonistici (Optatus, De schismate Donatistarum, P L 11,1007).
Pierwsza wzmianka o nich zachodzi u Optatusa pod r. 347. Tum
nie wasali si oni i napadali drugich, szczeglnie katolikw, szu
kajc przytem mierci wrd mk, od miecza lub przez rzucanie
si w przepa
YWOT W. AUGUSTYNA IX-X1 17

nie po wszystkich niemal okolicach Afryki rozmieszczeni.


Ci napojeni przez swych nauczycieli zuchwa dum i nie
dozwolon lekkomylnoci, ani swoich, ani obcych nigdy
nie szczdzili, wbrew prawu i godziwoci przeszkadzajc
ludziom w rozprawach: a gdyby ci ich nie usuchali byli,
wyrzdzali im wielkie szkody, a nawet zabijali ich i uzbro
jeni w rozmait bro, szaleli po wsiach i miastach, nie,
bojc si a do rozlewu krwi posuwa. Lecz dopki goszon
gorliwie sowo Boe i wobec tych, ktrzy nienawidzili po
koju, miano pokj na wzgldzie, owi goszcego [pokj] bez
korzyci zwalczali.1 A gdy przeciwna ich zasadom prawda
wyjawiaa si, ci, ktrzy chcieli i mogli, w yrywali si od
nich lub uchodzili i do pokoju i jednoci w Kociele z tymi
ze swoich, z ktrymi mogli, przyczali si. Std owi widzc,
e zmniejsza si liczba zwolennikw ich sekty, i zazdro
szczc wzrostu Kocioowi, podnieceni paali bardzo wielkim
gniewem i przeladowali nie do zniesienia zjednoczonych
z Kocioem: nawet na samych kapanw katolickich i sugi
napadali w dzie i w nocy i przemoc rabowali cale ich
mienie. Wielu te sug Boych biciem do utraty zdrowia do
prowadzili. Niektrym rwnie wapno i ocet w oczy lali,2
a innych zabijali. To te nawet u swoich ci Donatyci po
wtrnie chrzczcy w nienawi popadali.

XI.
Wzrost Kocioa dziki Augustynowi [Klasztory
z a o o n e pr ze z j e g o uczniw.]
Gdy wic Boska nauka rozszerzaa si, zaczo dla ko
cioa hipponeskiego wywica duchownych, sucych Bo
gu w klasztorze ze w. Augustynem i pod jego kierownic
twem. A gdy nastpnie z dnia na dzie stawaa si coraz
bardziej znan i nabieraa rozgosu prawdziwa nauka Ko
* Ps 119,7.
2 Wspomina o tem w. Augustyn w swej korespondencji (E
LXXXV1II 8 i Ep. CXI 1)
18 POSSIDIUS

cioa katolickiego, a take postanowienie witobliwych sug


Boych i ich wstrzemiliwo oraz wielkie ubstwo, za
cz co polem osign pocztkowo z wiclkiem upra
gnieniem uspokojony i zjednoczony Koci domaga si
i bra biskupw i duchownych z klasztoru, zaoonego przez
owego godnego pamici ma i dziki niemu wzrastajcego.
Albowiem nieomal dziesiciu,1 znanych mi osobicie, wito
bliwych i czcigodnych oraz wstrzemiliwych i bardzo uczo
nych mw, w. Augustyn rnym kocioom, nawet
niektrym znaczniejszym, uproszony da. Podobnie te
i ci sami, pochodzcy ze zgromadzenia owych wi
tobliwych , po rozmnoeniu si kociow Paskich, rw
nie klasztory pozakadali, a gdy wzrastaa gorliwo
goszenia sowa Boego, wszystkim innym kocioom dostar
czyli braci zdolnych do przyjcia kapastwa. To te gdy
przez wielu i wrd wielu ludzi, penych zdrowej wiary,
nadziei i mioci, nauka Kocioa stawaa si znan nietylko
we wszystkich okolicacli Afryki, lecz lakc i w zamorskich,
(wtedy to) i przez pisma wydane i na jzyk grecki prze
oone,2 przez owego jednego czowieka wiele nauki i wrd
wielu ludzi z pomoc Bo zasuyo na rozpowszechnienie.
Dlatego te, jak napisano, grzesznik widzc to, gniewa
si, zbami zgrzyta i scch:3 sudzy za twoi (Chrystu
sowi), jak powiedziano, przy nosili pokj tym, ktrzy pokj
nienawidzili, i gdy mwili, byli zwalczani przez nich bez
korzyci.4
1 Naleeli do nich oprcz samego Possidjusza: Alipjusz, bisku
z Tagasly, Sewerus z Milcvum, Urbanus z Sicca, Evodius z Uala,
Profuturus z Cirla, Privalus i Servilius Salinas dodaje jeszcze
Fortunata, nastpc Profuturusa na biskupstwie w Cyrcie, i Perc-
grinusa, Tillcmont za przypuszcza jakiego Bonifaciusa. Possidjusz
nigdzie nie wymienia tych wszystkich dziesiciu biskupw.
* aden z tych greckich przekadw, wspomnianych przez Pos
sidjusza. nic dochowa si.
3 Ps 111,10
4 Ps 119,7
YWOT W. AUGUSTYNA XIXII 19

XII
Wskutek z b d z e n i a p r z e w o d n i k a unika Augustyn
przygotowanej na zasadzki. ( L i cz n e ka ry pie
n i n e n a o o n e na h e r e t y k w.]

Kilkakrotnie za ci sami cirkumceljonowic z broni


w rku obsadzili nawet drogi przeciwko sudze Boemu
Augustynowi, gdy przypadkiem szed zaproszony dla odwie
dzenia, nauczania i napominania katolickiej ludnoci, co sam
osobicie bardzo czsto czyni. I raz zdarzyo si, e owi
zupenie przygotowani do napadu utracili w ten sposb
sposobno schwytania go: stao si bowiem, zapewne przez
zrzdzenie Boe, e wskutek pobdzenia przewodnika kapan
ie swymi towarzyszami przyby inn drog tam, dokd d
y, i dziki temu zbdzeniu, ktre potem pozna, unikn
bezbonych rk.1* I gdy we wszyslkiem skada dziki wy
bawcy Bogu, owi swym zwyczajem zgoa nikogo ani wiec
kich ani duchownych nie oszczdzali, jak o tern wiadcz
publiczne wypadki.
Z pord nich nic naley zamilcze tego czynu, jaki
dokonany zosta na chwa Bo przez zapa owego lak
znakomitego w Kociele ma i przez gorliwo o dom
Boy* przeciwko wspomnianym przedtem Donatystom,
udzielajcym powtrnie chrztu. Gdy przypadkiem jeden3
z tych, ktrych Augustyn rozesa ze swego klasztor
nego duchowiestwa jako biskupw Kocioa, wizytowa
nalec pod jego wadz diecezj kalameskiego ko
cioa, i czego wyuczy si, dla pokoju Kocioa przeciwko
owym heretykom gosi, (stao si, e) w poowie drogi
(powrotnej) wpad w ich zasadzk, a oni go schwyconego ze
1 Sam w. Augustyn opisuje w podobny sposb uniknicie owej
zasadzki w Enchir. XVII, 5. Por w. Augustyna Pisma kateche
tyczne (Pism a Ojc. Ko. t. X ) str. 116.
Ps. 68,10, Jan 2,17.
3 T. j. Possidjusz. Por. August. Contra Cresconium Donatistam
III 46 i Ep. CV 4.
20 possidius

wszystkimi towarzyszami skrzywdzili, zabrawszy zwierzta


i bagae i bardzo ciko pobiwszy. To te aby spokojny
rozwj Kocioa nie doznawa wicej przeszkd, obroca
Kocioa zawezwa ich przed sd.1* Uwiziono najpierw K ry
spina, ktry by gonym od duszego czasu i uczonym
biskupem tyche Donatystw w miecie Kaamie i okolicy,
i skazano go na zapacenie kary pieninej w zocie, na
oonej na heretykw przez publiczne prawa. Gdy on za
niestosowanie si do ustaw stawiony przed prokonsula twier
dzi, e nie jest heretykiem, zasza konieczno, aby po
ustpieniu obrocy Kocioa8 wystpi przeciwko niemu ka
tolicki biskup i dowid mu, e jest tern, czem jak utrzy
mywa, nie by: bo gdyby mu si udao zamaskowa, moeby
go niewiadomi uznali za biskupa katolickiego, gdy on
przeczy temu, czem by, i tak z tej gnunoci wynikoby
dla sabych w wierze zgorszenie.4 Gdy jednak godny pamici
zwierzchnik Augustyn tego wszystkiemi sposobami doma
ga si, na rozpraw przybyli obaj owi kalamescy biskupi
i co do samej rnicej ich kwestji po raz trzeci5* ze sob
1 Inter leges non siluit = nie zamilk wrd praw, zwrot wzo
rowany na przysowiu: inter arina leges silent.
* Oprcz kilku wzmianek o Kryspinie, biskupie Donatystw
w Kalamie, zawartych w pismach w. Augustyna, zachoway si
w jego korespondencji dwa listy adresowane do Kryspina: jeden
(Ep. L I) zapraszajcy go do pisemnej polemiki, gdy nie chce stawi
si na ustn dysput, a drugi (Ep. LX V I) zarzucajcy mu zmuszanie
katolikw do powtrnego chrztu. T sam spraw porusza w. Au
gustyn w Contra litteras Pctiliani ( I I 83). Wzmianki o procesach
sdowych i skazaniu Kryspina i Donatystw na kar znajduj si
w Contra Cresconium Donat. III -16 i w Licie 88,7.
* Tym obroc Kocioa by prawdopodobnie Possidjusz, ktry
nigdzie w yw ocie nie wymienia swego nazwiska. Porwnaj
w poprzedniem zdaniu unus ex his" i inne miejsca w tym roz
dziale.
4 1 Kor. 8,9; Rzym. 14,13.
5 Przedmiotem pierwszego sporu byt napad naslacw Kryspina
na Possidjusza, drugiego ogoszenie, i Kryspin podlega grzywnie
naoonej na heretykw; trzecia za tu wymieniona rozprawa za
koczya si skazaniem Kryspina jako heretyka
YWOT SW. AUGUSTYNA XIIXIII 21

spr wiedli, podczas gdy wielkie llumy ludnoci chrzeci


jaskiej i w Kartaginie i w caej Afryce oczekiway wyniku
rozprawy, po ktrej w Kryspin orzeczeniem prokonsula
ogoszony zosta formalnie1* za heretyka. Jednak katolicki bi
skup wstawi si za nim u sdziego, aby nie wymagano od
niego kary pieninej,8 i to dobrodziejstwo uzyskano dla
niego. Gdy mimo to niewdzicznik zaapelowa do najpo-
boniejszego cesarza, na to odwoanie zostaa przez panuj
cego dana naleyta odpowied i nastpi rozkaz, e w a-
dnem zgoa miejscu nie wolno przebywa sckciarzom Do-
natystom i e do nich naley zastosowa moc wszystkich
praw wydanych przeciwko heretykom. Na tej podstawie
i sdzia i urzdnicy sdowi3* i tene K rjrspin za to, e
nie zosta wypdzony, otrzymali nakaz wpacenia do kasy
pastwowej po 10 funtw zota. Lecz biskupi katoliccy,
a przedewszystkiem witej pamici Augustyn, starali si
bezzwocznie o to, aby owo ukaranie wszystkich byo od
puszczone przez askawo panujcego. I przy Paskiej
pomocy dokonano lego. Wskutek tej gorliwoci i witego
zapau znacznie wzrs Koci.

XIII.
Pokj w Kociele dziki Augustynowi.

A za te wszystkie czyny dla pokoju Kocioa dokonane


da Pan Augustynowi ju tutaj nagrod i u siebie wieniec

1 Libellaris senlentia bya formalnem pisemnem stwierdze


niem przedmiotu procesu i podawaa motywy wyroku.
* W licie (Ep. LXXX VIII 7) pisanym przez w. Augustyna
a wysanym przez kler z llip p o do Januarjusza, biskupa Donaly-
stw w Numidji, wysoko grzywny jest okrelona jako pocna
decem libraruin auri. Grzywny wyznaczy jako kary na Donaty-
stw cesarz Teodozjusz (P L l t , 1420).
3 Officium " byo zwykem w czasach w. Augustyna wyrae
niem na oznaczenie urzdnikw lub dworskich oficerw.
22 POSSIDIUS

sprawiedliwoci1 zachowa: i coraz bardziej z dnia na dzie


przy pomocy Chrystusa rozrastaa si i rozmnaaa2 jed
no pokoju i braterstwa Kocioa Boego. A stao si to
zwaszcza po rozprawie, ktr niedugo potem odbyli w Kar
taginie katoliccy biskupi z tymi samymi biskupami Dona-
jlystw na rozkaz najsawniejszego cesarza Ilonorjusza, dla
dokonania czego nawet od swego boku wysa do Afryki jako
sdziego trybuna i notarjusza Marcellina.3 W tej dyspucie
owi wszystkiemi sposobami zmuszeni do milczenia i o bdzie
przez katolikw przekonani wyrokiem sdziego zostali na
pitnowani, a gdy si od tego w-yroku odwoali, najaskawszy
wadca susznie ich w swej odpowiedzi potpiwszy, midzy
heretykw zaliczy. Z tego powodu ich biskupi wicej ni
zwykle naradzali si ze sw'ymi duchownymi zwolennikami,
a ci, co zachowali pokj katolicki, wiele ich przeladowa
a do obcicia czonkw i mierci znieli. Caa tedy owa ko
rzy, jak powiedziaem, i zacza si i dokonaa przez
owego witego czowieka, jak to powiadczaj nasi biskupi,
ktrzy mu te rwnoczenie pomagali.*

1 2 Tym 4,8.
2 Dz. Ap. 12,24.
3 Trybun Marcellinus zosta wysiany przez cesarza Ilonorjusza
z Rzymu do Afryki w 411 r. dla przesuchania katolikw i Dona-
tystw oraz dla rozsadzenia sporu midzy nimi. On to przewodni
czy na sawnej konferencji, odbytej w wymienionym roku w Kar
taginie, na ktrej schizma Donatystw zostaa potpiona. Z tego
powodu Donatyci oskaryli go o przekupstwo. Znajomo Augu
styna z Marcellinem rozpocza si zapewne w tym czasie i przesza
wkrtce w przyja. Na yczenie Marcellina rozpocz w 412 r.
w. Augustyn pisa sw apologj Pastwo Re" i jemu j po
wici. Jemu te dedykowa dwa inne swe pisma: D c peccatorum
meritis et remissione i De spirilu et littera. Zachoway si
cztery jego listy do Marcellina, ktrego przyjani niedugo si
cieszy, bo uwiziony zapewne za spraw Donatystw zgin Mar
cellin d. 13 IX. 413 r. mimo interwencji przyjaciela.
YWOT W. AUGUSTYNA XIIIXIV 23

XIV.

Pokonanie Emeryta, biskupa D o n a t y st w.

Jednake pniej po owej dyspucie odbytej z Dona-


tystami nie brakowao takich, ktrzy twierdzili,1 e ci ich
biskupi nie mieli monoci mwi wszystkiego w swej obro
nie, bo sdzia nalecy do katolickiej spoecznoci sprzy
ja swemu Kocioowi: rozumie si, e upadli na duchu i po
konani jedynie dla usprawiedliwienia si to rozgaszali, gdy
i przed dysput ci sami heretycy wiedzieli o jego przyna
lenoci do spoecznoci katolickiej i przyrzekli przyby na
dysput, gdy on ich publicznie do tego nakania. Mogli
przecie, majc go w podejrzeniu, odmwi przybycia. Je
dnak pomoc wszechmocnego Boga sprawia, e czcigodnej
pamici Augustyn znalaz si pniej w Cezarei, miecie ntau-
rytaskiem,2 dokd go razem z innymi jego wspbiskupanti
skoni przyby list stolicy apostolskiej3 dla zaatwienia in
nych oczywicie spraw kocielnych: przy tej to sposobnoci
zdarzyo si, e zobaczy Emeryta, biskupa Donatystw z tej

1 Zarzut Donatystw, e ich biskupi nie byli przesuchani przez


bezstronnego sdziego, byt o tyle suszny, e cesarz Honorjusz
i jego delegat Marcellinus jako katolicy nie byli oczywicie dla
nich yczliwie usposobieni Twierdzenie Possidjusza, e biskupi
Donatystw, przyrzekszy wzi udzia w konferencji, tem samem
zgodzili si zastosowa do jej decyzji, nie da si utrzyma, gdy
Donatyei nie mieli innej drogi do wyboru. Fanatyzm i nietoleran
cja ze strony Donatystw a zwaszcza ich zwolennikw cirkum-
celjonw zmuszay katolikw do nietolerancyjnego wzgldem nich
postpowania. Nictolerancyjn zasad cogite intrare stosuje w.
Augustyn od mniej wicej 408 r. (Ep. XCIII, 2,5).
* O tej podry do Cezarei wspomina w. Augustyn w dwu
listach (E p CXC 1 i CXCI1I 1).
3 Stao si to z rozkazu papiea Zosima w 418 r. Przyczyny
tej podry nie znamy.
24 POSSIDIUS

e miejscowoci,1* ktrego oni mieli jako gwnego obroc


swej sekty w owej dyspucie, i z nim w obecnoci ludu, nale
cego do rnych spoecznoci, o tej samej kwestji rozprawia
oraz na podstawie wypadkw kocielnych wzywa, aby czego,
jak mwiono, na dyspucie dokoczy nie mg, gdy nie zosta
dopuszczony, obecnie bez przeszkody lub wpywu ze strony
jakiej wadzy nie waha si spokojnie wypowiedzie
i w swem miecie wobec swych wszystkich wspobywateli
nie wzbrania si broni wasnej spoecznoci. w jednak
nie chcia tego uczyni ani na t zacht ani na usilne
proby wasnych rodzicw i wspobywateli, ktrzy mu
przyrzekali, e nawet ze strat ojcowizn i swego dobra do
czesnego do jego spoecznoci powrc, jeeli tylko pokona
katolickie zapatrywanie. Atoli w podczas tego ani nie chcia
ani nie mg wicej mwi jak tylko tyle: Przecie akta
owej rozprawy, odbytej przez biskupw w Kartaginie, po
daj ju, czy zwyciylimy czy zostalimy zwycieni. *
A gdy w innem miejscu na napomnienia notarjusza, aby od
powiada, on milcza, jego zwtpienie we wasn spraw
stao si wszystkim jawne, a dla Kocioa wyniky wzrost
i wzmocnienie. Ktokolwiek wic gorliwo i dziaalno bo
gosawionej pamici Augustyna dla dobra Boego Kocioa
dokadniej zechce pozna, niech wemie pod uwag i owe
akta:3 a dowie si, co i jak zdziaa, czem owego w y
ksztaconego, wymownego i sawionego czowieka pobudzi
i zachci, aby w obronie swej strony mwi, co zechce:
z tego pozna, e w zosta zwyciony.

1 Emeryt, biskup Donatyslw w Julji Cezarei byt obecny na


konferencji w Kartaginie w 411 r. Podczas pobytu w Cezarei
w 418 r. stara) si Augustyn bezskutecznie nakoni Emeryta do
powrotu na katolicyzm Wspomina on o tern w De gestis cum
Emrito P L 43,097. Z lletractationes II 40 wynika, e pisa te
pniej do niego list, ktry si nie zachowa.
8 Por. De gestis cum Emrito P L 43,700.
3 De gestis cum Emrito P L 43,697.
YWOT SW. AUGUSTYNA X IV -X V 25

XV.
Przez dygresj kaznodziei nawrci si kupiec
F irm u s .

Pamitam rwnie nic sam jeden, lecz i inni bra


cia i wspsudzy, ktrzy, z nami wtedy w hipponeskim
kociele z tyme witym EYem yli, e on do nas siedz
cych razem przy stole rzek: Zauwaylicie dzi w kociele,
e pocztek i koniec mego kazania wypady wbrew memu
zwyczajowi, poniewa rozpocztego tematu do koca nie
wyjaniem, lecz w zawieszeniu go zostawiem. Odpowie
dzielimy mu: Tak, wiemy i przypominamy sobie, e
wtedy dziwilimy si temu. Na to on odrzek: Mniemam,
e moe kogo bdzcego z ludu chcia przez moje zapo
mnienie si i bd pouczy i nawrci Pan, w ktrego rku
jestemy my i mowy. nasze. Gdy bowiem rozbieraem
trudnoci przedoonego zagadnienia, zeszedem w cigu mo
w y na co innego i tak, nie dokoczywszy tematu i nie wy
janiwszy go, zakoczyem rozpraw raczej wystpieniem
przeciwko odszczepiestwu Manichejczykw, o czem wcale
nie zamierzaem mwi, ni tem, co postanowiem roztrz
sa. Po tej rozmowie, jeli si nie myl, drugiego lub trze
ciego dnia przyby do klasztoru pewien kupiec, nazwiskiem
Firmus,1 a upadszy na kolana, w. Augustynowi siedzcemu
wrd nas do ng si rzuci i zalewajc si zami, baga,
aby za jego przewinienia kapan ze witymi Boga przepra
sza, wyznajc, e poszedszy za odszczepiestwem Mani
chejczykw, y w niem przez bardzo wiele lat i przez to
na marne wyda wiele pienidzy samym Manichejczykom
lub tym, ktrych nazywaj wybranymi: teraz za w kociele
przez miosierdzie Boe pod wpywem jego kaza niedawno
nawrci si i sta si katolikiem. Na te sowa i sam czci

1 Nieznany bliej, jak z quidam mona wnioskowa, inny od


wspomnianego w listach (184,7; 191,1; 194,1; 248,2).
Possidius: ywot Sw. Augustyna. 4
26 POSSIDIUS

godny Augustyn i my wtedy obecni dokadnie wypytywa


limy si go o to, co najwicej w owem kazaniu przemwio
mu do przekonania, a gdy on opowiada, my wszyscy przy
pominalimy sobie tre mowy i podziwiajc w zdumieniu
gbok .myl Bo o zbawienie dusz, sawilimy i bogo
sawili wite imi Jego.1 On gdy zechce i skd zechce i jak
zechce, nietylko przez mdrych ale i przez prostaczkw do
konuje zbawienia dusz.** I odtd w czowiek nalec do
jgrona sug Boych, porzuci zawd kupca, a czynic postpy
wrd czonkw Kocioa, w innej okolicy obra nawet stan
kapaski pocignity do niego i zniewolony wol Bo,
dochowujc i strzegc witego postanowienia: i moe
jeszcze dotychczas yje na wiecie, majc gdzie za morzem
stanowisko wyznaczone.

XVI.
Odkrycie przekltych bezecestw manichejskich
[ N a w r c e n i e M a n i c h e j c z y k a Feliksa.]

Rwnie w Kartaginie za porednictwem pewnego za


rzdcy paacu krlewskiego, nazwiskiem Ursusa,3 czowieka
katolickiej wiary, dostawano si na zebrania niektrych Ma
nichejczykw, zwanych wybracami wzgldnie wybrankami.
Ursus sprowadza ich do kocioa, gdzie przyjmowani przez
biskupw protokolarnie4 byli przesuchiwani. Midzy tymi
biskupami by te witej pamici Augustyn, ktry lepiej ni
wszyscy inni znajc t obrzydliw sekt, wykazywa takie ich
Ps 102,1
* Por Wyzn VI, 8,12.
* Dziaalno rzymskiego trybuna Ursusa przeciw Manichejczy-
|kom w Kartaginie wymienia take w. Augustyn w De liacrcsibus
irozdz 46 Za spraw Ursusa zburzono w Kartaginie wityni bo-
jgini Dea Caelestis", a miejsce, na ktrem si wznosia, obrcono
/na cmentarz
' 4 Ad tabulas t. j. w obecnoci stenografw, ktrzy zapisywali
pytania i odpowiedzi
YWOT W AUGUSTYNA X V -X V II 27

potpienia godne blunierslwa na podstawie miejsc z tych


ksig, ktre owi Manichejczycy przyjmuj i doprowadza ich
a do wyznania tyche blunierstw: co za oni swym prze
wrotnym zwyczajem niegodziwego i wstrtnego przywykli
czyni, to przez zdrad owych niejako wybranych kobiet
wyjanio si przy lakiem postpowaniu kociclnem. Tak tedy
wskutek gorliwoci pasterzy i Paska trzoda powikszya si
i przeciwko zodziejom oraz rozbjnikom odpowiednia
obrona zostaa jej zapewniona.
Rwnie z niejakim Feliksem1* z liczby tych, ktrych Ma
nichejczycy zowi wybracami, rozprawia publicznie w hip-
poneskim kociele w otoczeniu ludu i w obecnoci proto
kujcych pisarzy: po drugiej jednak czy trzeciej dyspucie
w Manichejczyk, gdy mu wykazano sprzecznoci i bdy
jego sekty, nawrciwszy si na nasz wiar, przeszed do
naszego Kocioa, jak przeczytanie tego wanie protoku
bdzie mogo pouczy.

X VII.
Pokonanie w dyspucie komesa arjaskiego Pa-
scencjusza. [Rozprawa z biskupem arjaskim
M a k s y m i n e m.]

Oprcz tego rwnie z niejakim Pascencjuszem,34 arja


skim3 komesem dworu krlewskiego, ktry przez swoje oso

1 Dysputa z Feliksem odbya si 7 i 12 grudnia 404 r. (D e actis


cum Felice Manichaeo , P L 42,519 i 539). Z aktw drugiego dnia
wynika, e ksiki Feliksa skonfiskowano i przechowywano je
w zamkniciu Ta konfiskata i odwoanie Feliksa przy kocu dy
skusji nadaj dyskusji wygld rozprawy sdowej.
3 Dala tej dysputy z Pascencjuszem nie jest znana. w. Au
gustyn napisa po niej trzy listy do Pascencjusza (238, 239 i 241),
ale otrzyma na nie tylko jedn krtk odpowied (240). Prcz
tych listw i wzmianki Possidjusza niema innych wiadomoci
o dyspucie z Pascencjuszem
3 O herezji arjaskicj zob. w yej str. XIV uw. 4.
4
28 POSSIDIUS

biste znaczenie jako bardzo energiczny poborca podatkowy


wiar katolick zawzicie i stale zwalcza i bardzo wielu ka
panw Boych, w bardzo wielkiej prostocie wiary yjcych,
dowcipem i wadz drczy i niepokoi, na yczenie powa
anych i znakomitych mw do Kartaginy przez owego
wezwany przyby. Lecz tene heretyk wrszelkiemi sposobami
wzbrania si przed protoklarncm spisaniem (ich dysputy),
czego nasz mistrz i przed spotkaniem si i podczas niego
bardzo usilnie sobie yczy. A gdy w to odrzuci mwic,
e z obawy przed prawami publicznemi nie chce by nara
ony na szkod przez pisany protok, po takiej wymwce
biskup Augustyn ze swymi obecnymi przy nim kapanami
widzc, e tamtemu podoba si, aby bez adnego pisania pry
watnie rozprawiali, dysput przyj Zastrzeg sobie jednak,
aby jak si pniej zdarzyo, nie wolno byo nikomu po roz
wizaniu zebrania przypadkiem mwi, e powiedzia, czego
moe nic powiedzia lub e nie powiedzia tego, co powie
dzia. Rozpocz tedy z nim rozmow i roztrzsa, w co wie
rzy, od owego za usysza, co on utrzymywa, a udowod
niwszy prawdziwo zasad i powag Pisma w., wryjani
i wykaza mocne podstawy naszej wiary: owego za twier
dzenia jako na adnej prawdzie, na adnej powadze Pisma
w. nieoparte przedstawi i zbi. To te gdy obie strony od
siebie nawzajem si oddaliy, w coraz bardziej rozgniewany
i szalony liczne kamstwa w obronie swej faszywej nauki
[rozsiewa goszc, e przez niego pokonany zosta ustami
'wielu chwalony Augustyn. Gdy to bynajmniej nie pozosta
w a o w ukryciu, zmuszony by Augustyn napisa do samego
Pascencjusza list, w ktrym pominwszy z powrodu bojani
owego nazwiska dysputujcych, przedstawi wiernie sowa
i postpowanie obu stron, majc do udowodnienia tego
w razie zaprzecze wielk :lo wiadkw i to ludzi bardzo
sawnych i powaanych, ktrzy przy tern byli obecni. Atoli
YWOT SW. AUGUSTYNA XVII 29

w na dwa do siebie skierowane pisma zaledwie jedn da


odpowied, w ktrej zdoa raczej krzywd wyrzdzi anieli
susznoci swej sekty dowie. T o potwierdzaj ci, ktrzy
chc i mog o tem czyta.
Rwnie z biskupem samych Arjan niejakim Maksymi-
nem,1 przybywajcym z Gotami do Afryki, prowadzi w Hip-
ponie dysput na jak najliczniejsze yczenia i proby oraz
na wstawienie si przesawnych mw; spisano wtedy to,
co obie strony przyznaway. Jeli to ciekawi dokadnie po
staraj si przeczyta, bez wtpienia wyledz nietylko to,
co przebiega i nierozumna herezja wyznaje dla uwiedzenia
i oszukania, ale take i to, co utrzymuje i gosi Koci ka
tolicki o Boej Trjcy. Lecz poniewa w odszczepicniec,
wracajc z Hippony do Kartaginy, wiele si chepi ze swej
wym owy podczas dysputy, kamic, e z niej wyszed zwy
cisko, co oczywicie nieatwo mogli zbada i rozsdzi nic-
obeznani z zakonem Boym, przeto czcigodny m Augustyn
dokona w* pniejszem pimie streszczenia poszczeglnych
zarzutw i odpowiedzi caej owej dysputy, a jak w nic na
zarzuty odpowiedzie nie mg, dokadnie wykaza przez do
danie jako uzupenie tego, czego wszystkiego w krtkim
czasie dysputy wcale nie mona byo przedstawi i spisa.
Tego bowiem dokona niegodziwy czowiek, e swem ostat-
nicm bez porwnania najdluszem przemwieniem zaj
cay pozostay czas dnia.

1 Dysputa Augustyna z Maksyminem, arjaskiin biskupem


w Hippo Regius, odbya si w tem miecie w 427 lub 428 r. Spra
wozdanie z niej wykazuje, e Maksymin unika zrcznie bezpo
rednich zapyta Augustyna, a na sw kocow mow tyle zuy
czasu, e Augustyn nie mg mu uslnie odpowiedzie (P L 42, 709742).
Napisa wic szybk odpowied w dzieku: Contra Maximinum
( P L 42,743814). By te inny Maximinus, biskup katolicki
z Sinity blisko Hippony, ktrego Augustyn wymienia w De civ. D
XXII 8,6 i w innych miejscach.
80 POSSIDIUS

X V III.
Pokonanie i potpienie nowych odszczepiecw
Pelagjan. [Wielka korzy, jak przyniosy za
biegi Augustyna K ocioowi katolickiemu. Brak
h eretykw i pogan Ogromna ilo dz i e Augu
s t y n a]

Rwnie przeciwko Pelagjanom,1* nowym naszych cza


sw odszczepiccom i chytrym mowcom, piszcym w spo
sb bardziej (ni inni) subtelny i szkodliwy i rozprawia
jcym, gdzie tylko mogli, na miejscach publicznych i w do
mach prywatnych, przez dziesi prawie lat walczy, ukada
jc i wydajc wiele ksiek* i przemawiajc bardzo czsto
w kociele do ludu na temat tego bdu. A poniewa ci prze
wrotni w swej zarozumiaoci usiowali to samo wiaroom-
stwo wmwi w stolic apostolsk, bardzo usilnie take na
afrykaskich synodach witobliwych biskupw zabiegano,
aby witego Ojca miasta Rzymu, jak przedtem czcigodnego
Innocentego3 lak potem jego nastpc witego Zosima,4 prze
kona, na jakie obrzydzenie i potpienie ze strony wiernych
katolikw zasuguje owa sekta. T o te owi najwyszej sto
licy przeoeni, ktrzy w swych rnych czasach tyche
heretykw karcili i od czonkw Kocioa oddzielali, wysali
listy do kociow zachodniej i wschodniej Afryki, nakazu
jc wszystkim katolikom unika Pelagjan jako wykl
tych. Take najpoboniejszy cesarz Ilonorjusz, usyszawszy
o takim wyroku katolickiego Kocioa Rocgo wydanym na
nich i stosujc si do niego, postanowi, e oni potpieni na
podstawie wasnych praw powinni by zaliczani do here
tykw. Dlatego niektrzy z nich powrcili na ono witej

1 O herezji pclagjaskiej zol), wyej str. XIII uw. (i.


* Swe gwne przeciwpelagjaskie pisma wydal w. Augustyn
w latach 412421; dwie dalsze rozprawy ukazay si w 426427,
a ostatnie dwie w 428429.
3 Innocenty, papie od 402 117 r.
4 Zosimus by papieem od r. 417418.
YWOT W. AUGUSTYNA X V III 31

matki Kocioa, od ktrego si odczyli, a inni jeszcze do


tychczas powracaj, gdy prawda nieskaonej wiary staje
si znan i przemaga nad owym przekltym bdem.
I by w godny pamici m szczeglnym ciaa Paskiego
czonkiem, dbaym zawsze i bardzo troskliwym o poytek ca
ego Kocioa. A Bg da mu, e jeszcze w tern yciu mg si
cieszy z owocw swych trudw, sprowadziwszy jedno
i pokj najpierw wanie w kociele hipponeskim i okolicy,
na ktrej czele sta, nastpnie w innych stronach Afryki,
czyto sam osobicie czy te przez innych i to takich, kt
rych sam da jako kapanw, widzc rozwj i wzrost Ko
cioa Paskiego i cieszc si, e owi Manichejczycy, Dona-
tyci, Pelagjanie i poganie po wikszej czci ostygli w za
pale i z Kocioem Boym si poczyli. Sprzyja te post
powi nauk, a cieszc si ze wszystkiego dobrego, niekarnoci
braci pobonie i wicie znosi oraz bola nad nieprawociami
zych nietylko tych, ktrzy s wewntrz Kocioa, ale i tych,
ktrzy znajduj si poza nim, radujc si, jak powiedziaem,
zawsze korzyciami a smucc stratami Paskiemi.
Tak wiele za pism podyktowa i wyda, oraz tak wiele
w Kociele omwi, wypisa i poprawi lub przeciwko herety
kom napisa czy te z kanonicznych ksig wyoy dla zbudo
wania witych synw Kocioa, e mao ktry z uczonych na-
starczyby to wszystko przeczyta i pozna. Jednake, aby si
nie zdawao, e bardzo spragnionych sowa prawdy w czera
zwodzimy, postanowiem przy pomocy Boej na kocu tego
dzieka doczy take wykaz tyche ksiek, rozpraw i li
stw:1 po przejrzeniu go kady z tych, ktrzy prawd Bo
wicej kochaj ni doczesne bogactwa, niechaj sobie, co ze
chce, do przeczytania i poznania wybierze i o to niech si
albo z bibljoteki kocioa hipponeskiego, gdzie zapewne po-
prawniejsze egzemplarze bdzie mona znale, postara, albo
niech wyszuka, gdzie bdzie mg, a potem niech je prze
1 O tym wykazie zob. wyej sir. X V III uw. 1.
32 POSSIDIUS

pisze i przechowuje, proszcemu za o nie do przepisania


niech rwnie bez zazdroci sam wypoyczy.

XIX.
Jak postpowa Augustyn przy rozsdzaniu
spraw? [Przy tej sposobnoci poucza strony
o te m , c o o d n o s i s i d o y c i a w i e c z n e g o . Z a p a t a
za c z y n n o c i s d z i o w s k i e . ]

Postpowa rwnie wedug zdania Apostoa mwicego:


mie ktry z was, majc spraw przeciw drugiemu, sdzi
si przed niesprawiedliwymi, a nie przed witymi? Azali
nie wiecie, i wici bd ten wiat sdzi? A jeli od was
wiat sdzony bdzie: niegodni jestecie sdzi rzeczy naj
mniejszych? N ie wiecie, i Aniow sdzi bdziemy? Jako
daleko wicej rzeczy wieckie? Jeli tedy bdziecie mie sdy
wieckie: klrzy s wzgardzeni w kociele, tych postanwcie
na sdzenie. Mwi ku wstydowi waszemu. Take niemasz
midzy ivami mdrego adnego, ktryby mg rozsdzi mi
dzy bratem swoim? Ale si brat z bratem prawuje: i to przed
niewiernymi.1 Zagadnity wic przez chrzecijan, a nawet
przez ludzi nalecych do ktrejkolwiek sekty, wysuchiwa
spraw* pilnie i pobonie: majc przed oczyma zdanie czyje,
ktry powiedzia, e woli, aby raczej nieznajomi ni przy
jaciele rozsdzali sprawy, bo z pord nieznajomych mg
pozyska na przyjaciela tego, na ktrego korzy sprawa zo
staa sprawiedliwie rozstrzygnita, z przyjaci za mia utra
ci tego, przeciwko ktremu zapada wyrok. A sprawy te
niekiedy a do pory posiku, czasem za nawret przez cay
dzie nie jedzc, zawsze jednak bada i rozsdza, zwracajc
1 Kor fi, 16
Jednym ze staych obowizkw biskupich w owych czasach
byo rozsdzanie spraw parafjan wzgldnie diccezjan. Ta wadza
sdownicza wyrosa do znacznego stopnia i otrzymaa zatwierdzenie
wtadz wieckich W pastwie rzymskiem mg biskup rozsdza
sprawy wieckie i karne bez prawa nakadania kar pieninych.
YWOT W. AUGUSTYNA X V III-X X 33

przytem uwag na warto dusz chrzecijaskich, o ile ktra


albo w wierze i dobrych obyczajach postpowaa albo od
nich odstpowaa. T o te poznawszy stan spraw, uczy strony
prawdy zakonu Boego, a wpajajc j owym, naucza je
i zachca do tego, przez coby osignli ycie wieczne: nic
innego nie da od tych, ktrym w tym celu powica czas,
jak tylko posuszestwa i pobonoci chrzecijaskiej, nale
nej i Bogu i ludziom, grzeszcych za wobec wszystkich kar
ci, aby i drudzy boja m ieli:1 a czyni to jako stranik
ustanowiony przez Pana nad domem izraelskim,2* goszc
sowo i wystpujc w por, bezwzgldnie, dowodzc, napo
minajc, ajc, z ca wielkodusznoci i umiejtnoci,8 sta
rajc si przygotowa szczeglnie tych, ktrzyby byli zdolni
rwnie innych pouczy.4 Take proszony przez niektrych
w ich doczesnych sprawach dawa im listy do rnych osb.
Lecz to swoje zajcie odcigajce go od waniejszych spraw
uwaa za konieczn posug,5* majc za mi zawsze albo
przemow o Boskich rzeczach albo rozmow bratersk z za
ufanymi domownikami.

XX.
Wstawianie si za obwinionymi.

Wiemy te, e listw polecajcych do wadz wiec


kich, jakich si od niego jego przyjaciele domagali, Augustyn
nie dawa, mwic, e trzeba si trzyma zdania pewnego

1 1 Tym. 5,20
Ezech 3,17.
8 2 Tym 4,2.
4 2 Tym. 2,2.
4 Angaria** jest to konieczna praca, ktr obowizany jest spe
nia na rzecz pana poddany wieniak lub suga. w. Augustyn
uywa tego wyrazu na oznaczenie koniecznego marszu pielgrzyma
chrzecijaskiego przez ten wiat doczesny. (Por. In Psalmo L I 4.
LXI 8).
34 POSSIDIUS

mdrca, o ktrym napisano, i wielu przysug uie wywiad


czy przyjacioom ze wzgldu na sw saw. Dodawa te
nie mniej owo swoje spostrzeenie, e czstokro wadza,
ktra co wywiadcza, jest uciliwa Gdy za proszony
0 wstawiennictwo widzia, i naley to uczyni, spenia to
tak taktownie i ogldnie, e nie wydawa si nalegajcym
1 naprzykrzonym, lecz nawet podziwienia godnym si stawa,
albowiem gdy w razie koniecznoci wedug swego zwyczaju
wstawia si w licie za bagajcym u pewnego zarzdcy
Afryki,1 imieniem Macedonjusza,23 ten wysucha go i tak
da mu odpowied:* Podziwem napenia mi mdro twoja
widoczna i w owych wydanych pismach twoich i w tych,
ktrych nie ocigasz si wysya, wstawiajc si za strapio
nymi. Albowiem i tamte tyle wykazuj bystroci, wiedzy
i witoci, e nic niema doskonalszego w tym rodzaju nad
nie, i te tyle skromnoci, e gdybym nie uczyni tego, co
polecasz, sdzibym, i wina jest po mojej stronie, a nie tkwi
w sprawie, panie susznie czcigodny i ojcze, ktremu trudno
odmwi. Nie nalegasz bowiem, jak to czyni bardzo wielu
ludzi na takiem stanowisku, aby wymg, cokolwiek zechce
w strapiony proszcy, lecz kierujc si skromnoci, ktra
midzy dobrymi jest najskuteczniejszem rozwizaniem trud
noci, przypominasz to, co ci si wyda moliwe do uzyskania
od sdziego zajtego tylu sprawami. Przeto natychmiast we
dug yczenia speniem twoje polecenie, bo drog nadziei
przedtem zostawiem otwart.

1 Vicarius by zarzdc diecezji, ktrych wwczas byo dwa


nacie i ktre stanowiy cztery prefektury. By on urzdnikiem
wieckim i mia nadzr nad prowincjami, na ktre jego diecezja
bya podzielona. Wikarjusz Afryki zarzdza szeciu prowincjami.
3 Maccdonjusz, zarzdca Afryki w 414 r., by upowaniony do
wykonywania cesarskich dekretw przeciwko Donatystom. Listy
152 155 zawieraj korespondencj midzy nim a Augustynem.
3 Jest to list 154.
YWOT W. AUGUSTYNA X X -X X II 3.)

XXI.
Z j a k i m z a m i a r e m z w y k by bra u d z i a w s yno
dach. [Przy wiceniu kapanw naley zwaa
na wiksz jednomylno i zwyczaj Kocioa.]

Gdy mg, udawa si na synody kapanw odbywane


w rnych prowincjach, szukajc1 nie swej korzyci, lecz
chway Jezusa Chrystusa w tem, aby albo wiara witego
Kocioa katolickiego pozostaa nieskaona albo niektrzy
kapani i duchowni, czyto godziwie czy te niesusznie w y
kluczeni z Kocioa, zostali przyjci lub odrzuceni. Przy
wiceniu za kapanw i duchowmych naleao zdaniem jego
i za wiksz jednomylnoci chrzecijan i zwyczajem K o
cioa.

XXII.
Jakiemi byy suknie i poywienie Augustyna.

Suknie jego i obuwie oraz pociel stanowiy strj umiar


kowany i odpowiedni i nie byy ani zbyt przesadne ani bar
dzo zaniedbane, poniewa temi ludzie zw ykli si czstokro
albo nadzwyczaj chepi albo ponia si: w obu wypadkach
szukaj oni nie tego, co naley si Jezusowi Chrystusowi,23
lecz tego, co dla nich jest korzystne. w jednak, jak powie
dziaem, trzyma si rodka, ani na prawo ani na lewo nie
zbaczajc.3 St prowadzi gospodarny i oszczdny, ktry
jednak wrd jarzyn i owocw strczkowych nawet miso
niekiedy zawiera z powodu goci lub niektrych sabszych,
zawsze za wino, poniewa wiedzia i naucza, jak mwi Apo
sto, e wszelkie Boe stworzenie dobre jest, a nic nie ma
by odrzucone, co z dzikowaniem bywa przyjmowane, albo
wiem powicone bywa przez sowo Boe i modlitw> I jak
1 Filip 2,21.
2 Filip 2,21
3 Liczb (Num.) 20,17 i Przvpo\v. (Prov.) 4,27.
* 1 Tym 4,4-5
86 POSSIDIUS

tene Augustyn umieci w ksigach swych Wyzna1* mwic:


N ie obawiam si nieczystoci pokarmu, lecz nieczystoci po
dliwoci. Wiem, e Noemu pozwolono spoywa wszelkie
gatunki misa, uchodzce za pokarm, e Eljasz misem zosta
pokrzepiony, e Jan, obdarzony przedziwn wstrzemili
woci, nie splami si pokarmem ze stworze, t. j. z szara
czy, nawijajcej si na pokarm. Wiem rwnie, e Ezaw pod
wpywem dzy, soczewicy da si oszuka, e Dawid sam
sobie wyrzuca pragnienie wody i e Krl nasz kuszony by
nie misem, lecz Chlebem. Przeto i nard na pustyni nie dla
tego zasuy na nagan, e poU misa, lecz dlatego, e
wiedziony podaniem pokarmu szemra przeciw Panu. O pi
ciu za wina istnieje zdanie Apostoa piszcego takie sowa
do Tymoteusza: Wody jeszcze nie pij, ale uywaj pot rosz
wina dla odka twego i czstych chorb twoich.* T ylko
yek uywa srebrnych, wszystkie za inne naczynia, na
ktrych wnoszono na st pokarmy, byy albo gliniane albo
drewniane albo marmurowe: jednak nie z ubstwa, lecz
z dobrej jego woli. Take gocinno zawsze okazywa. P rzy
samym za stole wicej miowa czytanie lub rozprawianie
ni jedzenie i picie, a przeciw zgubnemu zwyczajowi4 tak
mia na nim napisane:
Ktokolwiek sowami lubi oczernia ycie drugich,
Niech wie, e nie jest godzien tego stou.
Przez to wic przypomina kademu wspbiesiadnikowi,
e ma si wstrzymywa od zbytecznych i szkodliwych opowia
da oraz obmw. Albowiem nawci bardzo zaprzyjanionych
ze sob pewnych wspbiskupw, ktrzy zapomnieli o owym
napisie i wbrew niemu mwili, uniesiony bardzo ostro raz
1 Wyzn. X 31,46.
* 1 Tym 5,23.
1 Por Fitem. 1,14
4 Aeby skoczy ze zwyczajem plotkowania przy stole, ust
nowi pniej (589 r.) trzeci synod toledaski gone czytanie
Pisma w. podczas wsplnych posikw.
YWOT W. AUGUSTYNA XXIIXXIV 37

skarci, mwic, c albo naley owe wiersze ze stou zmaza


albo on wstanie, przerwawszy posiek i odejdzie do swego
pokoju To syszaem ja oraz inni obecni wwczas przy stole.

XXIII.
Jakim by w uywaniu dochodw kocielnych?

O ubogich te zawsze pamita, a czerpa na nich pie


nidze z tego samego rda, z ktrego i na siebie i na miesz
kajcych z nim jego domownikw, t. j. albo z dochodw ko
cioa albo z ofiar wiernych. Gdy tedy przypadkiem, jak to
si dzia zwyko, dochodw z samych posiadoci zazdroszczono
duchownym, mawia do ludu Boego,1 e woli y z jego ofiar
ni troszczy si o owe posiadoci i zarzdza niemi oraz, e
gotw jest z nich ustpi, aby wszyscy sudzy Boy i pomoc
nicy yli w ten sposb, w jaki sucy otarzowi korzystali
z niego, o czem si czyta w Starym Testamencie.** Lecz nigdy
wieccy na to nie chcieli si zgodzi.

XXIV.
Jakim by w g o s p o d a r s t w i e domowem? [Ktre
d a r y i z a p i s y na r z e c z K o c i o a p r z y j m o w a l ub
odrzuca? Od t r o s k o s p r a w y doczesne chcia
mi e z a w s z e u m y s wolny.]

Staranie o dom i koci oraz zarzd caego majtku prze


kazywa i powierza duchownym majcym wiksze znaczenie.
Nigdy klucza, nigdy piercienia w rce nie mia, lecz ci za
wiadowcy domu prowadzili rachunki zarwno wszystkich
dochodw jak i wydatkw. T e na kocu roku jemu przedka
dano, aby wiedzia, ile otrzymano, ile wydano albo co na w y
datki pozostao, on za w wielu pozycjach bardziej wierzy
1 Dwie przemowy Augustyna wypowiedziane przy takiej sposob
noci zachoway si w dwu (355 i 356) jego kazaniach, zatytuowa
nych: De vita et moribus clericorum suorum.
* Powt. Pr (Deut.) 18.
38 POSSIDIUS

sowu owego zarzdcy domu, anieli stwierdza jawne do


wody. Domu, roli bdto dworku nigdy kupowa nie chcia.
Jeli jednak przypadkiem kto dobrowolnie kocioowi co
takiego albo darowa albo tytuem legatu przekaza, nie od
rzuca, lecz kaza przyj. Wiem y bowiem rwnie, c on
niektrych spadkw nie przyj,1 nie dlatego, c mogy by
nieprzydatne dla ubogich, lecz e widzia, i sprawiedliw
i suszn jest rzecz, aby byy raczej w posiadaniu synw,
rodzicw lub krewnych, ktrym zmarli konajc nie chcieli
ich pozostawi. Take pewien powany rodak z Hippony, y
jcy w Kartaginie, chcia darowa swoj posiado kocio
owi hipponeskiemu i sporzdzony zapis, zastrzegszy sobie
uywanie, dobrowolnie przysa temu witej pamici Augu
stynowi, ktry t jego ofiar chtnie przyj, winszujc mu,
e pamita o swem wiecznem zbawieniu. Lecz po kilku tych
lalach, w ktrych ja pozostawaem w bliszych stosunkach z Au
gustynem, w darujcy przysa przez swego syna list z proh,
aby w akt darowizny zosta zwrcony jego synowi, na
wsparcie za ubogich przeznaczy 10.000 sestercw: przeczy
tawszy list, wity zabola nad tern, e ten czowiek albo
zmyli darowizn albo al mu si zrobio dobrego uczynku,
i ile mg, tyle z natchnienia Boego do niego z blem serca
o tern oszustwie mwi, oczywicie dla zajania go i poprawy.
Nastpnie pismo, dobrowolnie przez owego nadesane i nic-
wymagane ani niewymuszone, natychmiast odda, a owych
pienidzy nie przyj i w licie go, jak naleao, zgani i skar
ci, wzywajc do przeproszenia Boga ze skruch i alem za

1 S\v. Augustyn nie przyj od Bonifacego okrtu, sdzc, c


koci nie powinien by wacicielem takiego legatu, ktry przez
rozbicie si moe narazi go na strat. Nie chcia te przyj na
rzecz kocioa wasnoci tego, ktry wydziedziczy swego syna.
W Serm. CCCLV 5 przytacza z podziwem przykad dany przez
Aurcljusza, arcybiskupa Kartaginy, ktry wasno ofiarowan przez
pewnego bezdzietnego czowieka kocioowi, zwrci ofiarodawcy,
gdy si dowiedzia, e temu czowiekowi urodzi si spadkobierca.
YWOT W. AUGUSTYNA XXIV 39

t obud czy niegodziwo, aby w tak cikim grzechu ze


wiata nie zeszed.
Czciej te mawia, e koci powinien z wikszym
spokojem i bezpieczestwem przyjmowa raczej zapisy przez
zmarych pozostawione ni dziedzictwa niepewne i szko
dliwe i e te zapisy powinny by raczej dobrowolnie ska
dane ni wymuszane. Depozytw za adnych sam nie przyj
mowa, lecz tym duchownym, ktrzy to chtnie czynili,
przyjm owa nie przeszkadza. W mieniu i posiadociach ko
cioa nie by zamiowany ani niemi skrpowany, lecz wa-
niejszemi, bo duchowcmi sprawami bardziej zajty i im od
dany, ledwie czasem od rozpamitywania owych wiecznych
spraw zwraca si i znia do tych doczesnych. Rozoywszy
je i uporzdkowawszy, jakoby od zaj trapicych i przy
krych odbiega umysem do duchowych i wyszych, aby roz
myla nad poznaniem spraw Boych, albo o poznanych ju
co dyktowa albo poprawia w podyktowanych ju i przepi
sanych. A czyni to nietylko w dzie pracujc, ale i w nocy
przy wietle lampy lczc. I by jako owa bardzo pobona
Marja, wyobraajca Koci niebieski, o ktrej napisano, e
siedziaa u ng Pana i z uwag suchaa sw jego: na ktr
siostra alc si, i zajta okoo wielu posug nie bya przez
ni wspomagana, usyszaa: Marlo, Marlo, Marja lepsz
obraa czstk, ktra od niej nie bdzie odjta.1
N ie mia te zamiowania do wznoszenia nowych budowli,
unikajc zapltania w nie swego umysu, ktry chcia mie
zawsze wolny od wszelkiej troski doczesnej. Jednake tym, kt
rzy chcieli budowa, nic wzbrania, chyba tylko nieumiarkowa-
nym. Tymczasem gdy kocioowi brakowao pienidzy, oznaj
mia to wanie ludowi chrzecijaskiemu, e nie ma co da
wa ubogim. Albowiem nawet naczynia Paskie dla winiw
i bardzo wielu potrzebujcych kaza ama i topi, a potem
rozdawa ubogim. O tern bybym nie wspomnia, gdybym
1 uk 10,39-42
40 POSSIDIUS

nie wiedzia, e to si dzieje wbrew cielesnemu sdzeniu


niektrych. Take czcigodny Ambroy mwi i pisa,1*3 e
w takich koniecznych wypadkach to wanie czyni naley,
lecz i o zaniedbaniu przez wiernych skarbony na pienidze
i miejsca sdw biskupich, skd wpywaj ofiary na wy
datki kocielne, niekiedy podczas przemowy w kociele wspo
mina i nam czasem opowiada, e o tem rwnie wity
Am broy w jego obecnoci* w kociele rozprawia.

XXV.
Karno domowa. [ Kara za p r z y s i g a n i e . ]

Duchowni zawsze z nim w jednym nawet domu, przy


jednym stole i ze wsplnych dochodw ywili si i odziewali.4*6
I aby kto przez czste przysiganie nawet w krzyw oprzy
sistwo nie popad, zarwno w kociele ludowi gosi, jak
i swoich wdraa do tego, aby nikt nie przysiga, ani nawet
p rzy stole. Jeeli kto w tsm zbdzi, traci jeden z prze
znaczonych kubkw napoju: oznaczona bowiem bya dla
I przebywajcych z nim i wspbiesiadujcych liczba puha-
rw. Swoich, dopuszczajcych si i niekarnoci oraz przekro
1 Sw. Ambroy w De officiis ministrorum (ks. II rozdz. 28)
podaje trzy wypadki, w ktrych biskup moe stopi i sprzeda po
wicone naczynia kocielne, a to wtedy, gdy pienidze, uzyskane
ze sprzeday naczy, potrzebne s na wykup winiw lub wspar
cie ndzarzy, na budow kocioa i powikszenie cmentarzy. W iktor
z W ity w dzieku swein Historia persecutionis Africanae opowiada
o biskupie kartagiskim Deogratiasie, e sprzeda zote i srebrne na
czynia kocielne, by wykupi winiw zabranych przez Genzeryka.
* Przez fideles (w ierni) rozumiano ochrzczonych chrzecijan
dla odrnienia od catechumeni , kandydatw niedopuszczonych
jeszcze do chrztu.
3 Wwczas, kiedy Augustyn przebywa w Medjolanie (w latach
384-387). ,
4 Wzmianki Augustyna w jego pismach o yciu klasztornem s
ywsze i dokadniejsze ni proste sprawozdanie Possidjusza.
6 Jak. 5,12.
YWOT W. AUGUSTYNA XX IV-XX VI 41

cze prostej reguy i uczciwoci, karci i znosi, ile przystao


i naleao, w takich razacli szczeglnie pouczajc, aby czyje
serce nie zboczyo do sw przewrotnych dla usprawiedli
wienia grzechw.1 I zanim kto ofiaruje dar swj do otarza
i tam wspomni, e brat jego ma nieco przeciw niemu, powi
nien pozostawi dar przed otarzem i pj przebaga brata,
a wtedy przyj i dar do otarza ofiarowa.2 Gdyby za sam
mia co przeciw bratu swemu, powinien go skarci na stro
nie; i jeliby go posucha, pozyska brata swego: jeli za
nie, naley wzi (jeszcze) jednego albo dwch (wiadkw).
Gdyby, i nimi wzgardzi, trzeba uy porednictwa Kocioa.
Jeliby i tego nie posucha, niech mu bdzie jako poganin
i celnik.3 Dodawa le i owo, aby bratu grzeszcemu i o prze
baczenie bagajcemu, nie siedm lecz 77 razy win darowa,
jak kady codziennie Pana prosi, aby mu byo odpuszczone.45

XXVI.
O wspyciu z kobietami

adna z kobiet w domu je g j nigdy nie przebywaa,


adna nie pozostawaa, ani nawet rodzona jego siostra,5 ktra
dugo suc Bogu, a do dnia swego zgonu ya jako prze
oona nad suebnicami Boemi. Nawet crce swego stryja
ani swej bratanicy, ktre rwnie Bogu suyy, (nie pozwo
li u siebie przebywa), chocia te osoby synody witobli
wych biskupw do wyjtkw zaliczyy. Mawia za, e cho
cia co do siostry i kuzynek u niego przebywajcych nie
mogoby si zrodzi adne zoliwe podejrzenie, to jednak
poniewa owe osoby nie mog y bez innych powinowatych
i z niemi pozostajcych kobiet i poniewa take inne z ze-
1 Ps. 140,4
3 Mat. 5,23 n.
3 Mat. 18,15 17.
* Mat. 18,2122
5 Imi siostry w. Augustyna jest niepewne. Wedug tradyc
zwala si ona Perpetua.
Possidius: ywot Sw. Augustyna. 5
42 POSSIDIUS

wnlrz do nich przychodz, moe si zrodzi co do ych


w sabszych umysach podejrzenie lub zgorszenie, a ci, klorzy
u biskupa albo u ktrego duchownego przypadkiem pozo
staj, widzc wszystkie owe kobiety razem przebywajce lub
przychodnie, mog ulec ludzkim pokusom albo przynajmniej
narazi si na zniesawienie ze strony zych i podejrzliwych
ludzi: dlatego wic mawia, e kobiety uigdy uic powinny
przebywa w jednym domu ze sugami Boymi nawet naj
cnotliwszymi, aby (jak napisano) jaki skandal lub zgorszenie
przez laki przykad nie byo dane sabszym.1 A jeli przy
padkiem jakie kobiety prosiy go, aby si z nim mogy wi
dzie lub pozdrowi go, nigdy bez duchownych jako wiad
kw do niego nie wchodziy, ani te sam na sam z niemi
nigly nie rozmawia, nawet jeli chodzio o jak tajemnic.

XXVII.
P o s t p o w a u i e z o p u > z ^ < . o n y m i i chorymi. [wietne
w t ej s p r a w i e p o w i e d z e n i e A m b r o e g o . D r u g i e te
g o b i s k u p a z b l i a j c e g o si do m i e r c i z d a n i e
p r z e c i w k o prag nie niu d u sz eg o tutaj ycia.

W odwiedzaniu te zachowywa miar przez Apostoa


wskazan, aby odwiedza tylko sieroty i wdowy yjce w utra
pieniach.2 A jeli przypadkiem chorzy go o to prosili, aby
za nimi zaraz si modli do Pana i na nich rce wkada,
bezzwocznie to wykonywa. Klasztory za eskie tylko
w nagej potrzebie odwiedza. Opowiada rwnie, e suga
Boy powinien w yciu i obyczajach przestrzega lego, czego
on dowiedzia si z nauki witej pamici Ambroego, aby
nigdy dla nikogo o on nic prosi, ani chccego suy
w wojsku do tego nie poleca, ani te mimo zaproszenia
w swej ojczynie nie i na uczt: kadej z tych rzeczy
zosobna podawa przyczyny, (i to w pierwszym wypadku
t oczywicie, aby maonkowie, gdy si przypadkiem ze sob*
1 1 Kor 8.0; Rzvm. 11. 13.
* Jak I, 27
YWO! W AUGUSTYNA XXVI-XXVII 43

pokc, nie zorzeczyli temu, ktry ich poczy. Lecz jedy


nie w tym celu zaproszony kapan powinien by obecny,
gdy owi si ju zgodzili (na maestwo), aby zawarte ju
midzy nimi ukady i postanowienia potwierdzi lub pobo
gosawi W drugim wypadku wystrzega si trzeba tego,
aby ze postpowanie poleconego do suby wojskowej nie
byo przypisane protektorowi i wreszcie, aby przez czsty
udzia w ucztach rodzinnej miejscowoci nie utraci przy
jtej miary wstrzemiliwoci.
Opowiada te nam, e sysza bardzo mdr i bogo
bojn odpowied wymienionego bogosawionej pamici m
a. stojcego ju u kresu ycia i t odpowied bar
dzo chwali i sawi. Gdy bowiem w czcigodny m
lea w ostatniej chorobie, oe jego otaczali powaani
wierni, ktrzy widzc go odchodzcego ze wiata do
Boga, smucili si z tego powodu, e Koci moe by pozba
wiony nauki goszonej przez takiego i tak wielkiego zwierzch
nika i sakramentw udzielanych przez niego, i dlatego prosili
go ze zami, aby da dla siebie od Pana przeduenia mu
ycia. Na to on im odpowiedzia: N ie yem tak, aby mi
wstyd byo y wrd was: lecz i umiera si nie boj, po
niewa dobrego Pana mamy. I wtedy nasz sdziwy Au
gustyn podziwia i chwali obmylane i z rozwag wypowie
dziane sowa. Trzeba bowiem, mwi Augustyn, rozumie, e
on dlatego powiedzia: i umrze si nie boj, poniewa do
brego Pana mamy, aby nie przypuszczano, e on spodziewa
si tego bardzo ufny w swe najczystsze obyczaje, nie yem
tak, aby mi wstyd byo y wrd was: to bowiem powie
dzia, majc na myli owo, co ludzie o nim jako czowieku
mogli wiedzie. Albowiem znajc sprawiedliwy sd Boy,
powiedzia, i wicej ufnoci pokada w dobrym Panu, do
ktrego te w codziennej modlitwie Paskiej mwi: Odpu
nam nasze wintj.1
1 Mat. 6,12
5'
44 POSSIDlliS

Powtarza te bardzo czsto przy kocu ycia odnoszce


si do tej sprawy wyraenie pewnego wspbiskupa i naj
serdeczniejszego swego przyjaciela: gdy przyby w odwie
dziny do niego ju bliskiego mierci, w ruchem rk dawa
do poznania, e odejdzie z tego wiata, a gdy mu na to od
powiedzia, e jako potrzebny Kocioowi y jeszcze moe.
chory aby nie sdzi, e go ogarnia dza ycia, lak odpowie
dzia: Jeeli nigdy, dobrze; jeeli kiedy, dlaczego nie za
raz? I takie zdanie podziwia i chwali (Augustyn), e wy
powiedzia je czowiek Boga si wprawdzie bojcy, ale na
wsi urodzony i wychowany, tudzie niewiele wyksztacony
w umiejtnoci czytania. Jako co oczywicie przeciwnego
owej myli chorego biskupa przytoczy z traktatu, ktry
0 miertelnoci napisa [wity] mczennik Cyprjan,1 nastpu
jce opowiadanie: Gdy jeden z kolegw i wspkapanw na
szych, chorob zoony i zbliajc si mierci zaniepoko
jony, prosi o przybycie do niego, stan przy nim ju prawie
umierajcym modzieniec czcigodny dostojestwem i powag,
wyniosej postaci i tak pikny z wejrzenia, e go stojcego
blisko z trudnoci mg oglda ludzki wzrok oczyma cie-
lesnemi, chyba e takiego widzie ju mg majcy odej
z tego wiata. Atoli w nie bez pewnego oburzenia umysu
1 z niechci w gosie zaszemra i rzek: Cierpie boicie si,
odej nie chcecie; c z wami zrobi?

X X V III.
Ksiki krtko przed m ierci przez Augustyna
wydane. [ K s i g i S p r o s t o w a . W t a r g n i c i e b a r b a
rzycw. O bl en ie Hippony.l

Na krtko za przed dniem swego zgonu spisa dykto


wane i wydane przez siebie ksiki zarwno te, ktre jako
wiecki jeszcze czowiek zaraz po swem nawrceniu si, jak
1 Sw. Cyprjan, biskup afrykaski i mczennik, znany Ojciec K o
cioa, y w latach 2002o8. Miejsce cytowane jest wzite
z rozdz. 19 listu ( = traktatu) p t De mortalitate .
YWOT SW. AUGUSTYNA X X VII-X XVIII 45

i te, ktre jako kaptan czy te jako biskup dyktowa i co


w nich pozna jako niezgodnie z nauk kocieln podykto
wane i napisane wtedy, gdy jeszcze mniej zna zwyczaje ko
cielne i nie tak wielk posiada wiedz, to sam zgani i po
prawi. Dlatego te napisa dwa zwoje tytuowane O re
cenzji ksig. 1 ali si te, e kilka ksiek przed dokad-
niejszem ich poprawieniem niektrzy bracia mu zabrali,
chocia je potem poprawi. Rwnie niedokoczone niektre
ze swych ksiek uprzedzony mierci pozostawi. On te
chcc by poyteczny wszystkim, i tym, ktrzy mog wiele
ksiek czyta, i tym, ktrzy nic mog, wypisa, poprzedziw
szy przedmow, z obu Boych Testamentw, i ze Starego
i z Nowego, przykazania Boe i zakazy odnoszce si do nor
my ycia i uczyni z nich jedn ksig, aby kto zechce,
mg j czyta i z niej pozna, o ile spenia wol Bo lub
nie: i to dzieo postanowi nazwa Zwierciadem .
Lecz w krtkim czasie z Boej woli i mocy zdarzyo si,
e uzbrojony w rne pociski i wywiczony w wojnach
ogromny oddzia okrutnych Wandalw i Alanw, majc ze
sob zmieszany lud Golw i jednostki z rnych innych na
rodw, przepynwszy na okrtach z zamorskich stron Hi-
szpanji, do Afryki wtargn2 i przez wszystkie miejscowoci
Maurytanji a do naszych prowincyj i okolic przeszed, asro-
c si z caem okruciestwem i dzikoci, wszystko co mg
spustoszy, rabujc, mordujc i rne mki zadajc, palc1
i innemi niczliczonemi i niewypowiedzianemi nieszczciami
nawiedzajc: adnej pci, adnego wieku nie oszczdza, na
wet samych kapanw i sug Boych ani te samych ozdb
i sprztw czy budynkw kocielnych. I t najdziksz nie
przyjaci grabie i spustoszenie w m Boy nie tak jak
wszyscy inni z ludzi odczuwa i rozumia, lecz wzniolej

1 O recenzji ksig lub Retractationes (Sprostowania) w 2


ksigach.
2 W r. 428.
4G POSSIDIUS

i gbiej je rozwaajc i w nich dusz przedewszystkiera nie


bezpieczestwa lub mier przewidujc, wicej ni zwykle
(albowiem jak napisano: Kto przyczynia umiejtnoci, przy
czynia boleci1 i (Rozumujce serce jest robakiem w kociach)2
miasto chlcba zami si karmi we dnie i w nocy3 i bardzo
gorzkie i smutne przed wszystkimi innymi swej staroci ju
prawie kocowe prowadzi i znosi ycie. Widzia bowiem w
m Boy pastwa w ruin obrcone i rwnoczenie z budyn
kami mieszkacw posiadoci podmiejskich, jednych przez
wrogw wymordowanych, drugich wygnanych i rozproszo
nych: kocioy pozbawione kapanw i duchownych, a po
wicone Bogu dziewice i wszystkich w powcigliwoci yj
cych rozpdzonych, z nich za jednych w mkach zmarych,
drugich mieczem zabitych, innych w niewoli po stracie czy
stoci duszy i ciaa oraz wiary wrogom sucych wedug nie
szczsnego i srogiego zwyczaju; hymny i chwaa Boa z kocio
w zniky, budowle kocielne w bardzo wielu miejscach spo
ny, naboestwa nalene Bogu na waciwych miejscach
ustay, ofiar i sakramentw Boyci albo nie szukano albo nie
mona byo znale kogo, ktoby ich udzieli: z pomidzy chro
nicych si do lasw w grach i pieczar w skaach oraz do
jaski lub do twierdz jedni schwytani zostali i zabici, inni tak
z koniecznych do ycia rodkw ogooceni i wyzuci, e z godu
ginli: nawet sami przeoeni kociow i duchowni, ktrzy
przypadkiem z aski Boej nie napotkali ich albo napotka
wszy wymknli si im, obrabowani ze wszystkiego i obupieni
w najwikszej ndzy o ebraczym chlcbie yli: tym wszystkim
niemona byo wewszystkiem, wczem naleao, pomc: zale
dwie trzy pozostay z niezliczonych kociow, to jest karla-
giski, hipponejski i cyrtejski, ktre z aski Boej nic zostay
zniszczone, a miasta ich istniej Bosk i ludzk wsparte po
1 Kaznodz Sal. 1,18.
* Cytat z Przypow. Sal. 25,20 wedug starszego od Wulgaty
przekadu aciskiego.
3 Ps 41.4
YWOT SW. AUGUSTYNA XXVIII 47

moc: a jednak po jego mierci miasto Hippona pozbawione


mieszkacw przez nieprzyjaci zostao spalone.1 I wrd
tych nieszcz pociesza si w. Augustyn zdaniem jakiego
mdrca2 mwicego: N ie bdzie wielkim ten, ktry uwaa za1
rzecz wilk to, e padaj drzewa i kamienie i e umieraj
miertelnicy.
Tern wic wszystkiem w, jako e by niezwykle mdrym,
codziennie nadzwyczaj si trapi. A do tych smutkw jego
i skarg doczyo si i to, e ci sami nieprzyjaciele przybyli
oblega take miasto hipponeczykw krlewskich, znajdu
jce si jeszcze w swym dawnym stanie: poniewa obron
jego mia sobie wtedy powierzon niejaki komes Bonifacy,3
sprzymierzony z wojskiem Gotw, miasto to prawie czter
nacie miesicy zamknite oblegali: albowiem i wybrzee
morskie mu odcili przez zamknicie. Tam my te sami z s
siedztwa z innymi naszymi wspbiskupami schronilimy si
i w tern samem miecie przez cay czas jego oblenia prze
bywalimy. Dlatego bardzo czsto ze sob rozmawialimy
i grone sdy Boe przed naszemi oczyma si odbywajce

1 Jedyna, zdaje si, wiadomo o spaleniu Ilippony.


2 Trudno stwierdzi, ktry mdrzec wypowiedzia to zdanie.
3 Komes ( = hrabia) Bonifacy by zarzdca prowincji Afryki
w pierwszej poowie rzdw Placydji ( 125450). Jako gorliwego
chrzecijanina powaa go bardzo w. Augustyn. On to i Alipjusz
odwiedli Bonifacego od wstpienia do klasztoru po mierci pierw
szej jego ony, przekonawszy go, e wicej przysuy si Kocio
ow i przez odpdzanie barbarzycw. Popadszy wskutek intryg
rywala Aetiusa w nieask u dworu, sprowadzi do Afryki Wan
dalw jako swych sprzymierzecw. Gdy jednak podstp Aetiusa
wyszed na jaw, odzyska Bonifacy dawniejsze znaczenie i rozpo
cz walk z Wandalami, by ich wypdzi z Afryki. Po niepo
mylnej dla niego bilwie nastpio czternastomiesiczne oblenie
Hippony przez Wandalw, podczas ktrego (w trzecim jego mie
sicu d. 28 sierpnia 430 r.) umar w. Augustyn. W lipcu 431 r.
odstpili Wandalowie od ilippony i cofnli si, zadali jednak now
klsk Bonifacemu, ktry uciek do Italji, gdzie wkrtce zmar zra
niony w walce z Aetiusem. W korespondencji w. Augustyna od
nosz si listy 185, 189 i 220 do Bonifacego.
4* POSSIDIUS

rozwaalimy mwic: Sprawiedliwy, Panie, i prawdziwy


w sdach twoich.1 I zarwno bolejc, wzdychajc i paczc
prosilimy Ojca litoci i Boga wszelkiej pociechy,2 aby raczy
nas wspiera w tem utrapieniu.

XXIX.
Ostatnia choroba Augustyna.

Zdarzyo si wtedy przypadkiem, e do nas razem z nim


przy stole siedzcych i rozmawiajcych powiedzia: W iedz
cie, e ja w tym czasie naszej klski o to Boga prosz, aby,
to miasto przez nieprzyjaci oblone raczy uwolni albo,
jeeli inna jest jego wola. swoje sugi mnymi uczyni do jej
zniesienia albo by przynajmniej mnie z tego wiata do sie
bie zabra. T o w mwic, poucza nas, nastpnie z nim
i my i wszyscy nasi, a nawet i ci, ktrzy w tem samem mie
cie byli, Boga najwyszego podobnie prosilimy. I oto w trze
cim owego oblenia miesicu pooy si trawiony gorczk
i nawiedziony ow ostatni chorob. I rzeczywicie nie po
zbawi Pan sugi swego owocu jego modlitwy. Albowiem
yv por uzyska to, o co dla siebie samego i dla owego miasta
te zami prosi. Wiem rwnie, e i ze duchy z ludzi ust
poway, gdy on i jako kapan i jako biskup proszony, aby si
modli za niektrymi przez czarta optanymi, w modlitwie zy
wylewajc, Boga o to baga. Nawet gdy chorowa i w ku
lea, kto przyby do niego ze swym chorym i prosi go, aby
na tego rk pooy, przez co zdrowy bdzie mg by. Na
to on odpowiedzia, e gdyby co takiego potrafi, to najpierw
sobieby to przcdewszystkiem uczyni Wtedy w mu owiad
czy, e mia widzenie senne, w ktrem mu powiedziano: Id
do biskupa Augustyna, aby na chorego rk pooy, a zdrw
bdzie. Gdy to Augustyn usysza, speni prob, a Pan
sprawi, e w chory natychmiast od niego zdrw odszed.*
i Ps 118,137
* 2 Kor 1,3
YWOT SW. AUGUSTYNA XXVIII-XXX 49

XXX.
Sprawa ustpowania biskupw z kociow za
przybyciem nieprzyjaci.

Tymczasem bynajmniej nie naley zamilcze, e gdy za


graali wspomniani nieprzyjaciele, take witobliwy m
Honorat,1 nasz wspbiskup tiabejskiego2 kocioa, listownie
pyta si, czy za ich przybyciem biskupi i duchowni musz
ustpowa z kociow czy nie. W odpowiedzi przesanej mu
na to pytanie wyuszczy (w. Augustyn), czego bardziej ze
strony owych burzycieli wiata rzymskiego3 naley si oba
wia. Ten jego list postanowiem do tego pisma wczy: jest
bowiem dla ycia kapanw i sug Boych bardzo poyteczny
i potrzebny. W nastpujcy sposb odpisa (w. Augustyn)
lemu (Honoratowi):
witobliwemu bratu i koledze w biskupstwie Honora
towi Augustyn pozdrowienie w Panu.
1. Wysawszy T w ojej Mioci odpis listu,4 napisane
do brata Quodvultdcusa5 naszego wspbiskupa, sdziem, e
uwolniem si od tego ciaru, ktry na mnie naoye,
pytajc si o rad, co powinnicie czyni w tych niebezpie
czestwach, na jakie s wystawione nasze czasy. Chocia bo
1 Honorat, biskup w Thiabe, znany tylko z tego listu, ktry
zosta napisany w r. 428 lub 429.
2 Thiabe byo nialem miastem w Numidji midzy Tagast
a Hippon
3 Romania, wyraz pniejszego pochodzenia, uyty tu raczej
dla odrnienia wiata cywilizacji rzymskiej od wiata barbarzy
cw ni dla przeciwstawienia pastwa rzymskiego innym pastwom.
4 List do Quodvultdeusa nie zachowa si.
5 Jest to zapewne len Quodvultdeus, ktry by biskupem
w Kartaginie podczas jej zdobycia przez Wandalw w 438 r. Wsa
dzony wtedy ze znaczn liczb swego kleru na pokad dziurawego
okrtu i puszczony na morze, dotar szczliwie do Neapolu, gdzie
przebywa! do koca swego ycia (umar okoo 444 r.). Trzeba go
odrni od trzech innych Quodvultdeusw, o ktrych wspomina
w. Augustyn w swych pismach.
50 POSSIDIUS

wiem w list zwile napisaem, mniemam jednak, e nie


opuciem nic takiego, coby powinien odpowiadajcy powie
dzie, a pytajcy sysze; powiedziaem za, e nie trzeba
powstrzymywa tych, ktrzy w miar monoci pragn
przenie si do miejsc warownych, i e nie naley zrywa
wizw naszego urzdu, jakiemi nas mio Chrystusa przy
wizaa do tych kociow, ktrym powinnimy posugiwa.
Oto te s sowa, ktre w owym licie umieciem: Pozostaje
wic, abymy my, ktrych posuga tak jest potrzebna lu
dowi Boemu w jakiejkolwiek choby maej liczbie przeby
wajcemu w miejscu naszego pobytu, e bez niej nie wypada
go pozostawia, rzekli do Pana: Bde nam Bogiem obroc
i miejscem warownem.-
2. Lecz ta rada tobie, jak piszesz, dlatego nie wystarcz
abymy wbrew przykazaniu Paskiemu lub przykadowi nie
usiowali postpowa tam, gdzie, jak upomina, naley ucie
ka z miasta do miasta. Jeszcze raz bowiem przypominamy
sobie sowa mwicego: A gdtj was przeladowa bd w tern
miecie, uciekajcie do drugiego.1
*3 Ktby za uwierzy, e taka
jest wola Paska, aby trzody, jego krwi okupione, zostay
pozbawione potrzebnej posugi, bez ktrej y nie mog?
Czy to uczyni sam, kiedy uchodzi do Egiptu jako dzieci
niesione przez rodzicw, nie zgromadziwszy jeszcze kocio
w, o ktrych powiedzielibymy, e zostay przez niego
opuszczone? Czy moe wtedy, kiedy aposto Pawe, aby go
nie pochwyci nieprzyjaciel, przez okno w koszu spuszczony
tak uszed rk jego,4 tamtejszy koci pozbawiony zosta po
trzebnej posugi i czy tego, co naleao, nie spenili inni bra
cia tame pozostawieni? Za ich oczywicie zgod Aposto to
uczyni, aby zachowa dla Kocioa siebie, ktrego szczegl-

1 2 Kor 5,14.
* Ps. 30,3
* Mat. 10,23
4 2 Kor. 11,33.
YWOT S\V AUGUSTYNA XXX 51

nic przeladowca w poszukiwa. Niechaj wic sudzy Chry


stusa, szafarza sowa i sakramentw jego, czyni to, co pole
ci czy pozwoli. I owszem niech uciekaj z miasta do mian
sta, kiedy kogo z nich przeladowcy osobliwie poszukujj
aby inni nic lak poszukiwani nie opuszczali Kocioa, le c j
dostarczali poywienia tym, o ktrych wiedz, e inaczej yv
nie mog. Gdy za wszystkim, to jest biskupom, duchownym
i wieckim, wsplne grozi niebezpieczestwo, niech po
trzebujcy innych nie bd opuszczani przez tych, kt
rych potrzebuj. Niechaj wic albo wszyscy przenios si
do miejsc warownych albo zmuszonych koniecznie pozosta
niech nic opuszczaj ci, ktrzy ich kocieln potrzeb za
atwia powinni, aby albo rwno yli albo rwno znosili to,
co im znosi kae ojciec rodziny.
3. Jeeliby si zdarzyo, e jedni mniej, drudzy wicej,
albo wszyscy rwno cierpi, oczywist jest rzecz, e cier
picymi za innych s w rzeczy samej ci, ktrzy mogc si
przez ucieczk wyrwa z takich niebezpieczestw, woleli po
zosta, aby nie opuszcza innych w potrzebie. T o dowodzi
najlepiej owej mioci, ktr aposto Jan zaleca mwic:
Jak Chrystus dusz sw za nas pooy, tak i mymy powinni
ka dusze za braci.1 Albowiem ci, ktrzy uciekaj, albo
swemi zwizani potrzebami uciec nie mog, jeeli schwytani
cierpi, to za siebie oczywicie samych nie za braci cierpi.
Ktrzy za dlatego cierpi, e braci, potrzebujcych ich do
chrzecijaskiego zbawienia, opuci nie chcieli, ci bez wt
pienia dusze swe za braci kad.
4. Std owe sowa, ktremy syszeli od pewnego bi
skupa: Jeeli Pan nakaza nam ucieczk w tych przelado
waniach, w ktrych moe by owoc mczestwa, to o ile wi
cej powinnimy unika bezowocnych cierpie podczas napa
dw wrogich barbarzycw? s wprawdzie suszne) i mo
liwe do przyjcia, lecz dla tych tylko, ktrych nie krpuj
1 1 Jan 3,16.
52 POSSIDIUS

wzy kocielnego obowizku,. Albowiem kto klsk ze strony


nieprzyjaci dlatego nie unika, chocia moe unikn, aby
nie opuci suby Chrystusowej, bo bez niego nie mog lu
dzie ani si sta chrzecijanami ani y po chrzecijasku,
wikszy znajduje owoc mioci anieli ten, ktry nie z po
wodu braci lecz dla siebie samego uciekajc, schwytany nie
zapiera si Chrystusa i ponosi mczestwo.
5. C wic znacz te sowa, ktre w poprzednim twoim
licie umiecie? Mwisz lam bowiem: Jeeli przy kocio
ach wytrwa musimy, nie widz, co pomoemy sobie albo
ludowi, chyba tylko (e patrze bdziemy), jak przed naszemi
oczyma mowie padaj, kobiety bywaj habione, pon ko
cioy, a my sami wrd mk ustajemy, gdy domagaj si od
nas tego, czego nie mamy. Moe wprawdzie Bg wysucha
prb swej czeladzi i odwrci to, co wzbudza obaw, ale te
nie mona z powodu takich niepewnoci zaniecha naszego
staego obowizku, bez ktrego spenienia czeka lud pewna
zguba nic w odniesieniu do tego ycia, lecz drugiego, o ktre
bez porwnania gorliwiej i skwapliwiej troszczy si trzeba.
Gdyby bowiem te nieszczcia, co do ktrych zachodzi obawa,
aby si nie zdarzyy w miejscach naszego pobytu, byy pewne,
to pierwej stamtd uciekliby wszyscy, z powodu ktrych
musi si tam pozostawa, i uwolniliby nas od tego obowizku.
Niema bowiem takiego, ktryby twierdzi, e sudzy powinni
lam pozosta, gdzie ju niema potrzebujcych usugi.
Tak niektrzy witobliwi biskupi uszli z Iliszpanji, gdy
ludno ju przedtem czci w ucieczce szukaa ocale
nia, czci pada pomordowana, czci zmarniaa podczas
oblenia, czci rozpierzcha slQ wzia do niewoli: lecz
przewana wikszo biskupw tam pozostaa pod nawaem
tych samych niebezpieczestw, gdy nie uciekli ci, z powodu
ktrych obowizani byli pozosta. A jeeli niektrzy opucili
lud swj, to zdaniem naszem nie powinno si to byo sta.
YWOT W AUGUSTYNA XXX 53

Tacy bowiem nauk Bosk nic zostali <lo lego upowanieni


lecz ludzkim bdem uwiedzeni lub strachem
6. Dlaczego bowiem sdz, e bezwzgldnie jak do prz
kazania musz si stosowa do owego miejsca, gdzie czytaj,
e naley ucieka z miasta do miasta?1* Dlaczego nie odstra
sza ich przykad najemnika, ktry widzi wilka nadchodz
cego i ucieka, poniewa nie ma pieczy o owcach?* Dlaczego
tych dwu jednako prawdziwych wyrae Paskich, z ktrych
jedno zezwala na ucieczk aibo j nakazuje, drugie za gani
j i obwinia, nie staraj si tak pojmowa, aby jak rzeczy
wicie jest, nic okazyway si sprzecznemi? A okae si to,
jeeli si zwrci uwag na to, co ju przedtem powiedzia
em, e sudzy Chrystusowi wtedy z miejsc swego pobytu
przed grocem przeladowaniem ucieka musz, kiedy tam
albo niema ludu chrzecijaskiego, potrzebujcego usugi,
albo chocia jest, inni mog spenia konieczn posug,
ktrzy nic maj tego samego powodu do ucieczki. Tak w ko
szu spuszczony, o czem wyej wspomniaem,3*5Aposto uciek,
kiedy wanie na niego czyha przeladowca, a inni nie byli
w podobnem pooeniu i nie mieli zamiaru odmawia swej po
sugi tamtejszemu kocioowi. Tak te uciek w. Atanazy,*
biskup aleksandryjski, kiedy cesarz Konstancjusz6 pragn
wanie jego schwyta, a lud katolicki pozostajcy w Aleksan-
drji nic czu si opuszczony przez innych duszpasterzy.
Kiedy za lud pozostaje, a kapani uciekaj i pozbawiaj go
1 Mat. ~10,23.
* Jan 10,12 13
3 P or wyej 2-g cz tego listu
* Sw Atanazy Wielki, zwany Ojcem ortodoksji jako nie
ugity bojownik w obronie nauki Kocioa przeciwko Arjanoni,
17V* lat spdzi na piciorazowem w ygnaniu, na jakie by skazy
wany podczas sprawowania godnoci biskupiej w Aleksandrji od
328 do 373 r. Sw Augustyn mwi tu o trzeciem wygnaniu Atana
zego (od 356 do 362 r.), na ktre skaza go cesarz Konstancjusz.
5 Konstancjusz, razem ze swymi brami Konstantynem II
i Konstanscm, przyj tytu Augustus w 337 r., a od r. 350 do
mierci w 361 r. panowa sam jeden jako cesarz.
54 POSSIDIUS

swych usug, czemc to jest iiinem jak nie ow godn prze


klestwa ucieczk najemnikw, ktrzy si nie troszcz o owce?
Przyjdzie bowiem wilk, nie czowiek, lecz szatan, ktry nieraz
do odstpstwa nakoni wiernych, pozbawionych codziennej
sposobnoci spoywania ciaa Paskiego. I tak zginie saby
nie wskutek twej wiadomoci, lecz niewiadomoci brat, dla
ktrego Chrystus umar.1
7. Co za dotyczy tych, ktrzy w tym wzgldzie nie i
gaj bdowi, lecz strachem si powoduj, dlaczego nie wal
cz przy Boein miosierdziu i pomocy przeciwko swej bo-
jani, aby ich nie spotkay nieszczcia bez porwnania ci
sze, ktrych o wiele wicej naley si obawia? T o dzieje si
tam, gdzie mio Boa ponie, a nie chu wiatowa dymi.
Mio bowiem mwi: Kt choruje, a ja nie choruj? Kt
jest gorszy, a ja nie bywam upalony?2 Lecz mio z Boga
jest. Mdlmy si wic, aby w nam j da, ktry j naka
zuje.3 I ni napenieni bardziej obawiajmy si, aby owieczki
Chrystusowe przez miecz duchowej niegodziwoci nie byy
zabijane na duszy ni na ciele przez miecz elazny, chocia
i tak kiedy co do ciaa jakimkolwiek rodzajem mierci
umr. Bardziej obawiajmy si, aby przez zanik wewntrznego
poczucia nie zgina czysto wiary, ni by kobiety nie do
znay gwatownej haby na ciele. Albowiem gwatem nie
bywa naruszana wstydliwo, jeli jest w sercu zachowana;
a nawet cielesna czysto nie bywa skaona, kiedy osoba cier
pica nie naduywa dobrowolnie swego ciaa w habicy
sposb, lecz bez zgody znosi to, czego si druga osoba do
puszcza.4 Bardziej obawiajmy si tego, aby ywe kamienic
(wityni Boej) opuszczone przez nas nie utraciy aru swej
(gorliwoci i mioci), ni by w naszej obecnoci nie spony
1 1 Kor. 8,11.
* 2 Kor. 11,29
3 Por. W yznania X, 29,10.
4 T o zapatrywanie rozwin! szerzej w. Augustyn w De civ.
D. 1 16-18.
YWOT SW. AUGUSTYNA XXX 55

kamienie i belki ziemskich budowli. Bardziej obawiajmy si


lego, aby czonki ciaa Chrystusowego1 nie ulegy mierci po
zbawione pokarmu duchowego, ni by czonki ciaa naszego
nie stay si pastw wrogich napastnikw. Trzeba oczywi
cie tego unika, gdy mona, ale musi si to raczej cierpie,
gdy tego nie mona unikn bez zerwania z Bogiem, chyba
e kto bdzie utrzymywa, i ten nie jest zym duszpaste
rzem, ktry swej posugi niezbdnej dla utrzymania po
bonoci wtedy odmawia, kiedy jest najbardziej potrzebna.
8. Czy nie zastanawia nas to, e gdy te niebezpiecze
stwa bezporednio ju zagraaj i niema moliwoci ucieczki,
tak wielu ludzi obojej pci i kadego wieku szuka w kociele
schronienia, e jedni wtedy daj chrztu, drudzy przyjcia
do Kocioa, inni nawet zakoczenia samej pokuty, a wszyscy
pociechy oraz sprawowania i udzielania im witych sakra
mentw? Jeeliby tam kapanw nie byo, to jaki los czeka
tych, ktrzy schodz z tego wiata nieodrodzcni albo nieroz-
grzeszeni? Jak wielki te ogarnia smutek spokrewnionych
z nimi wiernych, ktrzy w szczliwoci wiecznego ycia nie
bd ich mie przy sobie? Jak wielkie wreszcie narzekanie
wszystkich i zorzeczenie niektrych na brak posugi i nie
obecno kapanw? Zwa wic, co moe zdziaa strach
przed nieszczciami doczesncnii i jak wielkie sprowadza on
nieszczcia wieczne. Jeeli za duszpasterze s obecni, to
wszyscy doznaj pomocy stosownie do si, jakich im Pan
uycza; jedni przyjmuj chrzest, drudzy uzyskuj pojedna
nie, aden nie jest pozbawiony monoci spoywania ciaa
Paskiego, wszyscy doznaj pociechy, zbudowania i zachty,
by prosi wszechmocnego Boga o odwrcenie tego, czego si
boj; jednake wszyscy powinni by przygotowani na obie
moliwoci, aby jeli od nich kielich ten odej nie moe,
staa si wola tego,2 ktry nic moe chcie niczego zego.

1 Ef 5.30
2 Mat. 26,42
56 POSSIDIUS

9. Zapewne teraz ju widzisz, czego wedug twego listu


przedtem nie widziae, jak wielkiem dobrem jest to dla na
rodw chrzecijaskich, e w obecnych nieszczciach nie
brak im zastpcw Chrystusowych; widzisz rwnie, jak
jwielk szkod przynosi ich nieobecno, gdy szukaj swej
korzyci, a nie tego, co jest Jezusa Chrystusa,1* i nie maj
owej cnoty, o ktrej powiedziano: Nie szuka swego,8 ani nie
naladuj tego, ktry powiedzia: Nie szukajc, co mnie po
yteczne jest, ale co wielu, aby byli zbawieni.3* On te nie
byby unika zasadzki owego ksicego przeladowcy, gdyby,
si nie chcia zachowa dla innych, ktrym by potrzebny.
Dlatego mwi: Jestem cieniony ze dwojga: pragnienie ma
jc, rozwizanym by i by z Chrystusem: bardzo daleko le
piej. Ale zosta w ciele, potrzebna dla was*
10. Tu moe powie kto, e sudzy Boy pod naporcm
takich nieszcz dlatego powinni ucieka, aby si dla dobra
Kocioa na spokojniejsze czasy zachowa. Susznie to czyni
niektrzy, kiedy nie brak innych, ktrzy speniaj sub
kocieln, aby przez wszystkich nie bya zaniechana. Tak
uczyni Atanazy, jak wyej wspomnielimy.5 Albowiem jak
potrzebne, jak korzystne to byo dla Kocioa, e m w po
zosta przy yciu, wiadczy o tem wiara katolicka, ktrej w
ustami i mioci broni przeciwko arjaskim kacerzom.
Lecz kiedy niebezpieczestwo jest oglne i wicej naley si
obawia, aby kogo nie posdzono, e czyni to nie z przezor
noci, ale z obawy mierci, i aby on wicej nie zaszkodzi
przez przykad ucieczki, ni przynis korzyci przez ocale
nie ycia, w aden sposb nie naley tego czyni. Tak te
wreszcie wity Dawid na proby swych blinich postano
wi, a nie sam naprzd obmyli, nie naraa si na niebez-
i Filip 2,21.
* 1 Kor. 13,5.
3 1 Kor. 10,33.
* Filip. 1,23-24.
5 W G-tej czci lego listu.
YWOT W. AUGUSTYNA XXX 57

pieczcstwa bitew, aby snadi nie zgasa pochodnia Izraelska,1


jak tam powiedziano; w przeciwnym razie byiby sprawi, e
wielu z tchrzostwa naladowaoby go w mniemaniu, e on
to uczyni nie ze wzgldu na dobro innych, lecz z bojani
0 siebie.
11. Z tern za czy si inna sprawa, ktrej nie powin
nimy pomija. Jeeli bowiem nie naley lekceway korzy
ci, jaka wynika z ucieczki niektrych kapanw przed gro-
cem niebezpieczestwem, poniewa przez to ocalaj si jako
duszpasterze tych, ktrych po owej klsce bd mogli przy
yciu znale, to jak postpi wtedy, gdy zdaje si, e wszyscy,
zgin, jeeli niektrzy nie uciekn? A c czyni, jeli owa
wcieko do tego stopnia dochodzi, e jedynie pracownikw
Kocioa przeladuje? C odpowiemy na pytanie, czy ka
pani musz przez sw ucieczk osieroci Koci, aby go
przez mier sw nie pozostawi w bardziej poaowania
godnym stanie? Lecz jeeli wieccy nie s poszukiwani na
mier, mog w jaki sposb ukry swych biskupw i du
chownych, o ile dopomoe w, w ktrego mocy jest wszystko
1 ktry moe take nieuciekajcego zachowa przez sw po-
dziwienia godn potg. Ale dlatego pytamy si, co powin
nimy czyni, aby si nie zdawao, e przez oczekiwanie we
wszystkiem Boskich cudw wystawiamy Pana na prb.
Z pewnoci to niebezpieczestwo, groce zarwno du
chownym ja k i wieckim, nie jest takie, jak owo, ktre jest na
jednym okrcie wsplne kupcom i eglarzom. Lecz niech
Bg uchowa od tego, abymy ten nasz okrt tak nisko ceni
musieli, iby go eglarze a szczeglnie sternik w niebezpie
czestwie opuszcza mieli, nawet gdyby wsiadajc do odzi
lub pync, ratowa si mogli. Jeli si bowiem o kogo
boimy, aby przez nasze odejcie nie popad w zgub, nie
obawiamy si doczesnej mierci, ktra przecie kiedy p rzyj
dzie, lecz wiecznej, ktra moe przyj, gdy si nie mamy.
i 2 Krl. 21,17.
Possidius: ywot w Augustyna. 6
58 POSSIDIUS

na bacznoci, a moe te nie przyj, gdy si strzeemy. Dla


czego jednak wobec wsplnego niebezpieczestwa grocego
temu yciu sdzimy, e podczas nieprzyjacielskiego napadu
wszyscy duchowni a nie rwnie wszyscy wieccy umr, tak
e wszyscy rwnoczenie zakocz to ycie, dla ktrego du
chowni s potrzebni? albo dlaczego nie mamy si spodzie
wa, e jak niektrzy wieccy tak te i duchowni pozostan,
ktrzy im potrzebn posug mog wywiadcza?
12. Jednake o to moe powsta midzy sugami B
ymi spr, ktrzy z nich maj pozosta, aby przez ucieczk
wszystkich, a ktrzy z nich ucieka, aby przez mier
wszystkich Koci nie zosta osierocony! Taki spr po
wstanie midzy nimi oczywicie wtedy, gdy jedni i drudzy
paaj mioci ku Bogu i ni si powoduj. Jeeli tego
sporu inaczej nie bdzie mona zakoczy, to wedug mego
zdania losem naley wybra tych, ktrzy maj pozosta
i ktrzy maj uchodzi. Ci bowiem, ktrzy owiadcz, e
oni raczej powinni ucieka, wydawa si bd albo bojali-
wymi, poniewa nie chcieli si naraa na groce niebez
pieczestwo, albo zarozumiaymi, gdy uznali si za tak bardzo
Kocioowi potrzebnych, e ich trzeba ocali. Dalej moe
ci wanie, ktrzy s lepsi, zechc odda swe ycie za
braci, a ci ocalej przez ucieczk, ktrych ycie jest mniej
poyteczne, gdy mniej s dowiadczeni w radzie i w rz
dach. Poboni jednak sprzeciwia si bd tym, ktrych
widz, e raczej y powinni i bardziej chc umrze ni
ucieka. Dlatego jak napisano: Los umierza zwady i mi
dzy monymi rozsdek czyni.1 Lepiej bowiem Bg ni
ludzie rozstrzyga w tego rodzaju wtpliwociach, czy ma
lepszych powoa do zbierania owocw mczestwa a sab
szych oszczdzi, czy umocni do znoszenia cierpie i za
bra z tego wiata tych, ktrych ycie nie moe Kocioowi
przynie tyle poytku, ile tamtych. Stanie si wprawdzie
Przyp 18,18
YWOT SW. AUGUSTYNA XXX 59

rzecz niezwyka, jeeli przyjdzie do losowania, lecz jeeli si


ono odbdzie, kt odway si je gani? Kt bdzie tak
nierozsdny i nieyczliwy, aeby takiego postpowania nie
chwali z nalenem uznaniem? Jeeli nie zechc tego uczy
ni, na co niema przykadu, to niech nikt przez swoj
ucieczk nie doprowadza do tego, aby zabrako kocielnej
posugi, bardzo w tak wielkich niebezpieczestwach potrzeb
nej i nalenej. Niech nikt co do siebie nie robi wyjtku
i jeeli odznacza si jak ask w wyszym stopniu, niech
nie twierdzi, e dlatego ycia a wic i ucieczki jest godniej
szy. Kto bowiem tak o sobie sdzi, zbyt si sam sobie po
doba, kto za nawet to mwi, wszystkim si nie podoba.
13. S zapewne i tacy, co mniemaj, i bis
i duchowni, nie uciekajc w takich niebezpieczestwach,
lecz pozostajc, wprowadzaj w bd wiernych, ktrzy nie
uchodz, poniewa widz, e ich przeoeni pozostaj. Lecz
atwo jest takiego wyrzutu lub napaci unikn, gdy si prze
mwi w te sowa: Niech was to nie wprowadza w bd,
e my nie uciekamy. Albowiem nie z naszego lecz raczej
z waszego powodu tu pozostajemy, aby wam suy wszyst-
kiem, co wedug naszej wiedzy potrzebne jest do waszego
zbawienia, ktre jest w Chrystusie.1 Jeeli wic chcecie
ucieka, to i nas uwolnijcie od wizw, ktre nas krpuj.
Tak naley zdaniem mojem wtedy powiedzie, gdy si rze
czywicie wydaje korzystnem przeniesienie w bezpieczniej
sze miejsca. Jeli to usyszawszy wszyscy albo niektrzy
powiedz: Jestemy w mocy owego, ktrego gniewu nikt,
dokdkolwiek idzie, nie uniknie, a jego miosierdzia moe
dozna kady, gdziekolwiek jest, kto nigdzie nie chce i,
bo albo nie pozwalaj mu wane przeszkody albo nie chce si
naraa na niepewn tuaczk, przez co niebezpieczestwa
, nie kocz si, lecz tylko si zmieniaj, to bezwtpienia
tym nie mona odmawia chrzecijaskiej posugi. Jeeli
1 2 Tym. 2,10.
6*
60 POSSIDIUS

za to usyszawszy, bd woleli odej, to i owi pozosta


jcy dla nich nie musz pozosta, poniewa ju tam niema
tych, z powodu ktrych obowizani byli dotychczas pozo
sta.
14. Ktokolwiek wic w ten sposb ucieka, e przez sw
ucieczk nie pozbawia Kocioa potrzebnej posugi, czyni
to, co Pan poleci czy te dozwoli. Kto za tak uchodzi,
e trzod Chrystusow pozbawia przez to pokarmu ducho
wego, najemnikiem w jest, ktry widzi wilka nadcho
dzcego i ucieka, poniewa nie ma pieczy o owcach.1
T o ci, bracie najukochaszy, odpisuj na twe zapytanie
ze szczeroci i niezawodn mioci, juk uznaem za stosown,
ale nie zakazaem ci pj za lepsz rad, jeli j znajdziesz.
Jednak nie moemy znale nic lepszego, coby naleao
czyni w tych niebezpieczestwach, jak modli si do Pana
Boga naszego, aby si ulitowa nad nami. T wanie ask
Bo, aby kociow [Boych] nie opuszcza, wysuyli sobie
i w chci i w czynie niektrzy roztropni i witobliwi
mowie i nawet wrd zjadliwych oszczerstw od zamiaru
swego i zasady nie odstpili.

XXXI.
mier i pogrzeb Augustyna. [Psalmy pokutne.
O f i a r a z o o n a za z m a r e g o . B i b l j o t e k a . K l a s z t o r y .
N a p i s g r o b o w y u o o n y p r z e z p e w n e g o poet.]

Tak to w wity w swem dugiem yciu, danem mu


przez Boga dla dobra i szczcia witego Kocioa kato
lickiego, spdzi lat 76, w stanie za duchownym przewanie
na biskupstwie lat prawie 40.** Zwyk by do nas mawia
podczas przyjacielskich pogawdek, e po przyjciu chrztu

1 Jan 10,12 13.


* Od wywicenia Augustyna na kapana w 391 r. do jego
mierci w 430 r. upyno lat 39.
YWOT W. AUGUSTYNA XXXXXXI 61

take dobrzy chrzecijanie a nawet kapani nie powinni od


chodzi z ciaa bez godnej i odpowiedniej pokuty. To sam
te uczyni w ostatniej chorobie, na ktr umar: kaza sobie
bowiem napisa te pokutne psalmy Dawida, ktre s naj
krtsze,1 i na umieszczone wierszami na przeciwnej cianie
spoglda, lec w ku w dniach swej niemocy, i czyta,
wci rzewnie paczc: aby za nikt mu w tem (odprawianiu
pokuty) nie przeszkadza, prosi nas obecnych na dziesi dni
przed mierci, by nikt do niego nie wchodzi jak tylko w go
dzinach, w ktrych odwiedzali go lekarze albo kiedy przy
noszono mu posiek. Przestrzegano tego i tak byo, a on
modli si przez cay ten czas. Sowo Boe a do samej
ostatniej swej choroby gosi w kociele bez przestanku, ocho
czo i mnie, zdrowym umysem i zdrow rad. Majc
wszystkie czonki swego ciaa w dobrem zdrowiu, nieuszko
dzony wzrok i such i, jak napisano,* w naszej obecnoci
i w naszych oczach oraz wrd nas, modlcych si razem
z nim, zasn z ojcami swymi, doywszy pnej staroci:
i wobec nas, zgromadzonych dla pochowania jego ciaa,
zoono Bogu ofiar i pogrzebano go. Testamentu adnego
nie zrobi, bo biedak Boy nie mia czem rozporzdza.
Zawsze nakazywa strzec pilnie bibljoteki kocielnej i wszyst
kich rkopisw dla potomnych. Co za koci mia w do
chodach lub w sprztach, odda w opiek wiernemu ka
panowi, ktry pod nim mia piecz nad budynkami kociel-
nemi. Take ze swymi krewnymi, stosujcymi si do jego
ycze lub nie, ani za ycia, ani przy. mierci nie obchodzi
si wedug oglnego zwyczaju. Gdy jeszcze co zbywao, da
wa im jak i innym, nie na to, aby si wzbogacali, lecz by nie
yli w niedostatku albo mniej go odczuwali. Zostawi Kocio
owi dostateczn ilo duchowiestwa i klasztory pene

1 Psalmw pokutnych jest 7; do nich nale we Wulgacie: 6,


31, 37, 50, 101, 129 i 142; najkrtsze z nich s 6, 31, 129 i 142.
* 3 Krl. 2,10 i 1 Kron. (Par.) 29,28.
62 POSSIDIUS

iw i kobiet, yjcych w powcigliwoci, z przeoonymi

i a czele, a nadto bibljoteki z ksikami i traktatami swoje-


li i innych witych, z ktrych mona pozna, jakim i jak
wielkim by z laski Boga w Kociele, i w ktrych zawsze y
jcego wierni go znajduj. Dlatego te [pewien] wiecki poeta
rozkazujc swoim, aby mu po mierci wznieli grobowiec
przy publicznej drodze, taki utworzy epigram:
Chcesz wiedzie, wdrowcze, czy wieszcz yje po zgonie,
Oto mwi, co czytasz, gos twj to sowa moje.1
A w pismach swych w miy i drogi Bogu kapan, jak
si okazuje i o ile to w wietle prawdy mona widzie, y
sprawiedliwie i uczciwie wiar, nadziej i mioci Kocioa
katolickiego. Uznaj to ci, ktrzy odnosz korzy z czy
tania jego pism o rzeczach Boskich. Ale ja sdz, e wicej
mogli korzysta od niego ci, ktrzy mogli sysze i widzie
go w kociele przemawiajcego i znali przedewszystkicm
jego zachowanie si wrd ludzi. By bowiem nietylko pisa
rzem, uczonym w krlestwie niebieskiem, wydobywajcym
ze skarbca swego nowe i stare,2 i jednym z przekupniw,
ktry sprzedawszy wszystko, co mia, kupi znalezion ko
sztown per,5 ale take nalea do tych, do ktrych napi
sano: Tak mwcie i lak czycie4 i o ktrych Zbawiciel
mwi: Kloby czyni i lak naucza ludzi, ten bdzie zwa
wielkim w krlestwie niebieskiem.s
Prosz zatem usilnie Mio Wasz, ktrzy to pismo
czytacie, abycie ze mn czynili dziki Bogu wszechmog
cemu i bogosawili Pana, ktry da rai umys, bym to chcia
i mg poda do wiadomoci obecnych i nieobecnych ludzi
tego i przyszego czasu: i ze mn i za mn si mdlcie,*

i Trudno stwierdzi, skd wzi autor ten cytat.


M at 13,52.
Mat. 13,46.
* Jak. 2,12
Mat 5,19
YWOT W. AUGUSTYNA XXXI 63

abym w tem yciu sta si wspzawodnikiem owego ma,


z ktrym niegdy yem w miej przyjani przez lat prawie
czterdzieci i z aski Boga bez jakiegokolwiek przykrego
rozdwiku, oraz bym w yciu przyszem zaywa z nim
obietnic wszechmogcego Boga. Amen.

You might also like