You are on page 1of 62

DAWNE RELIGIE

SOWIAN
na podstawie:

Aleksander Gieysztor,
Mitologia Sowian,
Warszawa 1982

OPRAC. LEON NIECIOR OMI

UKSW
Warszawa 2014
I. Mitologia porwnawcza
Pord kilku kierunkw poszukiwa, godnych uwzgldnienia przy roztrzsaniu prawido-
woci i osobliwoci sowiaskiego widzenia wiata i czowieka przez pryzmat sakralny, na
plan pierwszy wysuwamy nadal mitologi, a raczej metod porwnawcz badania mitw.
Nowa mitologia porwnawcza powstawaa z dowiadcze zarwno nowoczesnego jzyko-
znawstwa, jak etnosocjologii, a ujawnia si w plejadzie nazwisk, z ktrych dwa wyznaczaj
dwa rne stanowiska.
dwie szkoy w religioznawstwie
Jedno z nich to Mircea Eliade (1907-1986), religioznawca rumuski czynny od wielu lat w
Stanach Zjednoczonych. Panujc nad olbrzymim materiaem zjawisk wystpujcych wrd
wielu ludw i na kilku kontynentach, uprawia on systematyk mitologiczn w kategoriach
strukturalnych, lecz nie funkcjonalnych mylenia religijnego. Mity w jego ujciu nie tyle su-
przekazywaniu dowiadcze ycia i psychiki, ile zaspokajaniu podstawowej potrzeby
czowieka, aby czas przemijania unieruchomi i nada sens yciu i mierci. Drugie nazwisko
to Georges Dumezil, ktrego postawa wydaje si blisza historykom, poniewa zawa zakres
bada do ludw indoeuropejskich, a wic spoeczestw znajdujcych si w rozwoju mierzo-
nym w warsztacie historycznym. Najistotniejsz cech jego twrczoci wydaje si, podzielane
przez historykw przewiadczenie, e mit jest interpretacj wiata, przekazujc wzory i za-
chowania ludzkie wypracowane w yciu spoecznym.
wsplna struktura w ideologii indoeuropejskiej
Przedmiotem studiw Dumezila stay si wyobraenia religijne ludw indoeuropejskich, roz-
patrywane z osobna i porwnywane ze sob jako swoiste struktury ideologiczne, czytelne
gwnie dziki wsplnocie jzykowej tych ludw. Poniewa kady system teologiczny i mi-
tologiczny co oznacza i pomaga wyznajcemu go spoeczestwu w rozumieniu samego sie-
bie, w samoakceptacji, w dumie z przeszoci, w zaufaniu do tego, co jest i co bdzie, mona
byo przyj, e i wsplnota jzykowa Indoeuropejczykw zakada jak istotn miar
wsplnej ideologii, ktrej mona dochodzi przez odpowiednie zrnicowanie metody po-
rwnawczej.
trzy funkcje we wsplnocie
Spord ujawnionych cech wsplnych ludom indoeuropejskim najwaniejsza wydaa si
twrcy tej komparatystyki religioznawczej zasada klasyfikowania zjawisk spoecznych, ktr
da si wykry w wiadectwach wiadomoci zbiorowej. Ludy mwice jzykami tej grupy
miay widzie wasne spoeczestwo w postaci swoistego modelu organizacyjnego wytwo-
rzonego przez trzy podstawowe funkcje czonkw wsplnoty. Pierwsza z nich to sprawowa-
nie wadzy zwierzchniej w jej dwojakim ksztacie: prawnym i magiczno-religijnym. Drug
funkcj stanowi walka zaborcza i obronna prowadzona przy pomocy siy zbrojnej. Trzeci
funkcj jest zaopatrywanie wsplnoty w ywno. Echo pne idei trjpodziau odbio si w
redniowiecznej Polsce w zdaniu Piotra Skargi: Rodzaj ludzki na trzy stany podzielony jest:
na modlcych si, na bronicych i robicych, na ksie, rycerstwo i lud pracujcy.
najlepsza dotd hipoteza
Podstawowe myli Dumezila nale do znanej w humanistyce kategorii zjawisk naukowych,
ktre naley przyjmowa nie dlatego, e przeprowadzono ich pozytywny dowd, ale na innej
zasadzie: lepiej tumacz rzeczywisto ni hipotezy poprzednie i dotd bd lepiej j tuma-
czy, pki same nie ulegn obaleniu na rzecz nastpnych, bardziej od nich przekonujcych.
Jest to cecha postpowania o zasigu oglniejszym ni humanistyka.
zastosowanie teorii na gruncie slawistyki
Nadzieje pokadane w odnowionej metodzie porwnawczej podziela spora dzi grupa bada-
czy rnych mitologii indoeuropejskich, odnoszcych swoje wyniki regionalne do innych
krajw i epok z pomoc Dumezilowego zestawu pyta. W tej grupie nie mogo zabrakn
slawistw, cho nadal nie jest ich wielu.
II. Ludy sowiaskie w staroytnoci
pocztki Sowian
Wejcie ludw sowiaskich na wielk skal i na trwae w stosunki z pimiennicz kultur
rdziemnomorsk nastpi pno, w toku wdrwek ludw, poczwszy od V w. po Chr.
Rozporzdzamy jednak wskazwkami, aby Prasowian umiejscowi na mapie Europy naj-
pniej od poowy ostatniego tysiclecia prz. Chr., jeli nie od koca poprzedniego, i broni
hipotez przyjmowanej przez wikszo polskich uczonych, e obszar zasiedlenia prasowia-
skiego tworzyy dorzecza Odry, Wisy i Dniepru.
wsplnota bato-sowiaska
Trzeba przy tym zwrci uwag na prawdopodobne, cho niekiedy kwestionowane istnienie
jeszcze przy kocu II tysiclecia prz. Chr. wsplnoty bato-sowiaskiej. Tak nazywa si w
nauce zgrupowanie ludw, z ktrych potem wyszli Sowianie oraz Batowie, a wic przodko-
wie otyszw, Litwinw, Prusw i Jawigw. Wsplnota ta, wyodrbniona na pocztku II
tysiclecia prz. Chr., naleaa do jednego ze zgrupowa indoeuropejskich, ktre w II tysicle-
ciu prz. Chr. przeksztacay obraz Europy. W dziedzinie wierze trwajcych w kulturze ludo-
wej, a take w terminologii religijnej wida midzy ludami sowiaskimi i batyjskimi niema-
e zbienoci, ktre pozwalaj przyj zarwno wsplne przebycie owej odlegej epoki pra-
bato-sowiaskiej, jak te oddziaywania wzajemne. Tym bardziej to zrozumiae, e ssiedz-
two midzy tymi ludami nigdy nie zostao przerwane od gbokiej staroytnoci po dzie dzi-
siejszy.
ssiedztwo scytyjsko-sarmackie
Inn okolicznoci rozwoju Sowian staroytnych jest ich ssiadowanie z ludami iraskimi,
co ma szczeglne znaczenie dla komparatystyki religioznawczej. Nie ma tu oczywicie mowy
o wsplnocie jzykowej porwnywalnej ze zgrupowaniem bato-sowiaskim. Prasowianie i
Iraczycy w staroytnoci stanowili grupy odrbne jzykowo. Jestemy tu wiadkami innego
zjawiska, mianowicie dawnego i dugiego ssiedztwa w strefie pooonej na pnoc od Morza
Czarnego, ssiedztwa przerwanego dopiero w pierwszych stuleciach naszej ery. Prasowianie
graniczyli tam w II tysicleciu prz. Chr. z do zrnicowan wsplnot jzykow irasko-
scytyjsk. W I tysicleciu, zapewne od VIII/VII w. prz. Chr., reprezentowali j nie majcy
bezporedniego styku z Prasowianami raczej prymitywni Scytowie, a po nich, poczwszy od
III w. prz. Chr. Sarmaci, ktrych wspycie ze wschodni grup ludw prasowiaskich i
osobno z Prabatami mogo przybiera nawet formy koegzystencji politycznej i kulturowej.
Wpyw iraski na ludy prasowiaskie dokonywa si na wsplnym podou indoeuropejskim.
lady jzykowe wpyww iraskich i sarmackich
Jeli imiona bstw iraskich, w szczeglnoci sarmackich, pozostay prawie nie zauwaone
przez Prasowian, to istnieje wsplny irasko-sowiaski zasb sw wyraajcych ycie du-
chowe, psychiczne. Ten wkad iraski w sownictwo sowiaskie okoo trzydziestu wyra-
zw jest tym bardziej interesujcy, e w innych dziedzinach ladw takich oddziaywa jest
mao. Zjawisko to na pewno rwnie zagadkowe jak cay obraz wspycia Sarmatw z ssia-
dami od pnocy. Spord wielu przypuszcze wybierzmy tu domys, e midzy tym ludem
iraskim i przodkami Sowian nie doszo do wytworzenia si jakiej wsplnej kultury wobec
gbokich rnic midzy spoeczestwem sarmackich nomadw i rolniczych Prasowian.
Skoczyo si na jakich bliej nam nie znanych wpywach politycznych (czci sowiaskich
nazw plemiennych przypisuje si iraskie pochodzenie) oraz na przekazaniu niektrych
skadnikw rytualnych i mitologicznych w zakresie wyej zorganizowanych kultw religij-
nych. Poznajemy je dziki jzykoznawcom.
lady wsplnego sownictwa
Przyjrzyjmy si niektrym z tych zapoycze. Iraczycy i Prasowianie usunli ze swego
sownictwa religijnego protoindoeuropejski termin dieus oznaczajcy niebo i boga jasnego
nieba. Zamienili to sowo wyrazem pierwotnie znaczcym chmur, mianowicie iraskim
nebah (sowiaskie nebo, polskie niebo). Przymiotnik deiwos, utrzymany w innych jzykach

Strona |3
indoeuropejskich do okrelania tego, co niebiaskie i boskie, uywaj Iraczycy i Sowianie
w innym sensie, posugujc si nim w odniesieniu do istot demonicznych lub dziwnych, zdu-
miewajcych (iraskie daeva, sowiaskie div, powiadczony te poza dziwem w sowia-
skiej demonologii wyrazami divoena, i polskim sowem dziwoona, oznaczajcym demona z
dawnych wierze sowiaskich)! Ludy iraskie posuguj si terminem baga, a sowiaskie
wyrazem bg zarwno dla dobra, bogactwa, jak jego nadprzyrodzonego rozdawcy
boga. Dalsze poyczki wiadczyyby o rozbudowie poj religijno-rytualnych. Wyraz so-
wiaski vera, polski wiara, odpowiada iraskiemu ver okrelajcemu wybr religijny midzy
dobrem a zem, a potem wierzenie w ogle. Sowianie, tu wraz z Batami, podobnie jak i
Iraczycy wyraaj ide witoci w sensie cechy nadanej przez dobroczynn si nadprzyro-
dzon za pomoc analogicznych terminw: sowiaskiego svt, polskiego wity, litewskie-
go ventas, iraskiego spenta. Zarysowuje si wsplna lista czynnoci i rzeczy religijnych
oraz poj abstrakcyjnych: ofiarowa sowiaskie rti, por. sowo staropolskie yrzec
ofiarnik, wzywa, pisa, kaja, obawia si, chroni, wieci, ognisko, kielich, kopiec grze-
balny, zo, sowiaskie zlo, iraskie zurak, mdry sowiaskie modr, iraskie modran, raj
sowiaskie raj, co odpowiada iraskiemu ry.
mir od Mitry
Zadziwia swoista laicyzacja panteonu iraskiego przez Prasowian, ktrzy niektre imiona
bstw pozbawili wartoci mitologicznej wanie na rzecz ich pospolitego uytku. Czoowa
posta panteonu, Mitra, uosobienie ukadu prawnego, przenis cz swego zakresu znacze-
niowego do jzykw sowiaskich. Sowiaski wyraz mir, oznacza ukad pokojowy, zgod,
pokj pod opiek prawa.
ograniczony charakter wpywu
Wpyw irasko-sarmacki, acz znaczny, by tylko jednym z etapw rozwoju wierze. Zarwno
w swej warstwie indoeuropejskiej jak innej wydaj si one starsze i wytrzymae na rnego
rodzaju oddziaywania zewntrzne, cho nie bez moliwoci recepcji i adaptacji. W sferze
imion bstw, jak wskazywalimy, brak jednak zbienoci midzy panteonem iraskim i so-
wiaskim zasobem nazw mitologicznych; tu zapoycze dosownych nie ma. Najpniej w I
tysicleciu prz. Chr. lud prasowiaski rozporzdza ju do rozbudowanym aparatem poj
moralno-etycznych i obrzdowo-religijnych. Mieciy si one w kategoriach wsplnych lu-
dom europejskim.

III. Gwne bstwa


zachowana materia bada
Przystpi trzeba do zebrania i przedstawienia strzpw wiadomoci, bo tak tylko mona na-
zwa ocalae sowiaskie fragmenty mitologiczne mwice o bstwach i ich dziaaniach wo-
bec kosmosu, przyrody i czowieka. Okolicznoci korzystn dla bada sowianoznawczych
jest panowanie a do koca I tysiclecia po Chr. wzgldnie jednolitej kultury. Zwizki jzy-
kowe, a przez to kulturowe, plemion sowiaskich byy do cise, co skania do sdu, e
par tysicleci wsplnego systemu wierze wyobio w ich wiadomoci trwaa koleiny my-
lenia. Religia chrzecijaska wchodzia w nie od IX w. stopniowo, najwolniej w zasigu Ko-
cioa wschodniego. Pozwala to z wiksz ni si to niekiedy przyjmuje ufnoci rozpatrywa
pozostaoci sowiaskiej kultury ludowej. Przechowywana w niej mitologia na pewno nie ma
literacko wykoczonej konstrukcji, ma wasn ludow poetyk. Czasem zaskakuje konse-
kwencjami i nakadaniem si kilku mao spjnych warstw dziedzictwa wierze.

1. Perun, bg niebios i piorunw


bg wszechstronny
Perspektywy, ale i trudnoci zastosowania wzorca trjfunkcyjnego do mitologii sowiaskiej
ujawniaj si w caej okazaoci, gdy przystpujemy do zbadania mitu uosobionego w bstwie
zaliczonym przy pierwszym przegldzie materiau sowiaskiego do funkcji drugiej. Mit Pe-

Strona |4
runa, boga pioruna, byskawicy i grzmotu, ma jednak tak szerokie rozgazienia, e nie da si
o jego miejscu przesdzi tylko ze sprawnoci Peruna w walce, w ktrej posuguje si pioru-
nami. Jego imi, acz nie wymienione, kryje si zdaniem wielu badaczy w okreleniu de-
miurg byskawicy, ktre przydaje bstwu naczelnemu jeden z bizantyskich obserwatorw
Sowiaszczyzny w VI w., Prokop z Cezarei, w swojej Wojnie gockiej (IIl, 14, 22).
bogata dokumentacja
Dokumentacja Peruna przedstawia si stosunkowo bogato zarwno w tekstach staroytnych i
redniowiecznych, jak w przekazach kultury ludowej. Jzykoznawstwo i archeologia maj tu
te niemao do powiedzenia. Mimo hiperkrytycznych wtpliwoci Aleksandra Brcknera (o
kulcie boka Peruna nie ma poza Rusi ani ladu), wyraanych niekiedy i pniej, zasig
Perunowy obejmuje wszystkich Sowian, a take Batw, co wykazay odkrycia jzykoznaw-
cze, ujawniajc pradawn metryk tego kultu. Wtruje im obszerny materia folklorystyczny,
zebrany przez etnografw sowiaskich.
Perun a piorun
Dziki badaniom uczonych staa si przejrzysta nazwa osobowa Perun, zoona z rdzenia per-
i przyrostka -un, co stanowi nomen agentis, czyli miano osoby sprawujcej czynno okrelo-
n rdzeniem wyrazu. Nie wydaje si to dzi imieniem bstwa utworzonym z wyrazu pospoli-
tego piorun, zachowanego tylko w polszczynie. Stao si raczej odwrotnie: dawna nazwa
teologiczna ulega laicyzacji i daa pocztek terminowi na oznaczenie zjawiska atmosfery-
cznego, ktrego niezwyko nie wymaga komentarza. W jzykach litewskim i otewskim ten
sam wyraz suy do nazywania i bstwa, i gromu.
sakralizacja pioruna
Uderzenie pioruna w wierzeniach ludw batyjskich i sowiaskich sakralizowao dotknity
nim przedmiot, a wic drzewo, wzgrze, ska, czowieka. Dwaj podrnicy po mudzi w
1652 r. byli w czasie burzy wiadkami alu swego mudzkiego towarzysza, e piorun go
oszczdzi, i jego radoci, e znalazszy spopielone piorunem siodo mg spoy nieco po-
piou, dajcego mu dugowieczno bez chorb, dar wrby i zaklinania ognia. Drzewom i
wzgrzom, gdzie nastpoway wyadowania atmosferyczne, przypisywano moc lecznicz,
otaczano je potem lub rowem. Porwnywano grzmot do ryku byka lub uderzania rogiem ko-
za w chmury.
ten, co uderza
Rdze per- staje si zrozumiay z oglnosowiaskiego per- i jego pochodnych, na przykad z
wyrazu polskiego pra, pior, co oznaczao uderza, a przez zwizanie z kijank do prania
bielizny ograniczyo potem znaczenie do czyszczenia. Archaiczne znaczenie wyrazu pra
jako bi pozostao w polszczynie mwionej nadal ywe. Std wic Perun znaczy tyle, co
ten, co uderza.
lady pogastwa na Litwie w XV w.
W pocztkach XV w. Hieronim z Pragi uda si na Litw goszc wiar chrzecijask w za-
chodniej poaci kraju. Jego relacja przekazana przez Eneasza Piccolominiego w p w. p-
niej zawiera opis czci ww, kamiennego mota niezwykych rozmiarw, wiecznego ognia,
witych lasw i drzew szczeglnie wysokich. Najstarszy db w lesie uwaano za siedzib
bstwa. Hieronim w zapale misjonarskim pozabija we, pogasi ogniska i ci wite drze-
wo. Wywoao to sprzeciw ludzi, ktrzy udali si do wielkiego ksicia Witolda ze skarg na
przybysza o zniszczenie domu boego, skd otrzymywano deszcz i dobr pogod. Nie wia-
domo ju byo, gdzie si modli i szuka swego boga. Witold wzruszy si dol ludu i skoni
Hieronima do opuszczenia kraju. Nowoytne informacje o pogastwie litewskim, miejscami
ywym jeszcze w XVII w., wspominaj o ponownym wzniecaniu witego ognia przez tarcie
dbiny o szare kamienie polne.
Perkun na Litwie
Zauwaono, e ludy batyjskie czciy podobne bstwo nazywajc je po litewsku Perkunas, po
staroprusku Parcuns wedug przekazu z 1530 r., po otewsku Perkuns (Perkons), a wic z

Strona |5
rdzeniem nieco rnym. W kulturze ludowej Batw jeszcze w XVII w. czczono db jako
drzewo bstwa piorunowego, Perkuna; na Litwie i otwie znano dby Perkuna i Perkona.
Powtrzmy zdanie Mircei Eliade: Nigdy samo drzewo nie byo przedmiotem czci, ale zaw-
sze tylko to, co si w nimi zawierao i co to drzewo oznaczao. Marija Gimbutas relacjonuje
w 1973 r., e a do w. XX na Litwie i otwie tylko starsi ludzie mieli prawo wymawia imi
Perkuna i Perkona, zwykle w zdrobniaej formie Perkunelis i Perkonitis, albo w zastpczej
Dievaitis i Dievins (bg). Perkun batyjski rozporzdza wielu innymi synonimami, aby
jego imienia nie wzywa nadaremnie, czerpanymi gwnie z akustycznych przejaww dziaa-
nia bstwa piorunowego.
lady imienia u ludw sowiaskich
Sowianie poudniowi, osiadli na Pwyspie Bakaskim od V w., znali zarwno Peruna jak
te jego towarzyszk. Sam Perun pozostawi w bugarskiej zagadce ludowej do liczne lady
w nazwach miejscowoci na obszarach jugosowiaskich. Midzy nimi zwraca uwag wzg-
rze Perun u wschodnich wybrzey Istrii (Chorwacja/Sowenia); nazwa miejsca na jego zboczu
Trebia prowadzi nas do obrzdw sowiaskich, w ktrych termin treba rozumiany jako
ofiara zosta powiadczony w tym znaczeniu ju w 785 r. Osadnictwo sowiaskie Istrii
wolno datowa najpniej na pocztek VIII w.; uzyskujemy wic granic czasu (post quem),
od ktrego poczwszy kult Peruna jest ju z ca pewnoci obecny w tych stronach, i jeszcze
jedn wskazwk co do jego zasigu geograficznego wrd Sowian. Nieobojtne jest tu te
oznaczenie boga i nieba w jzyku albaskim wyrazami Perndi, Perudi. Na Morawach i
w Sowacji wyraz parom uywany w zaklciach na rwni z wyrazem hrom jest substytutem
imienia Peruna; znany tam jest te Peron. Take w zapisach pochodzenia niemieckiego bd
duskiego, z nazwami sowiaskimi wyranie skaonymi, dotyczcymi Sowian poabskich,
koacz echa perunowe. Do toponomastyki zgermanizowanej przeszy takie formy jak Prohn,
Pronstorf i inne.
Perun na Rusi Kijowskiej
Przyjrzenie si obecnoci Peruna w rnych krajach sowiaskich odbiera znami wyjtku
relacjom staroruskim, ktre obok folkloru pozostaj rdem najobfitszych naszych in-
formacji o tym bstwie, wydajnym jeszcze w pnym redniowieczu. Sowo Grigorija, jedno
z poucze kierowanych do ludu, narzeka na w XIV w.: I ninie po ustroniach modl si do
tego przekltego boga Peruna. Perun, wzywany w X w. przy zaprzysiganiu traktatw mi-
dzynarodowych, zajmowa pierwsze miejsce w panteonie urzdzonym przez Wodzimierza na
wzgrzu koo dworu ksicego w Kijowie, dopki ksi wraz ze swym ludem nie przyj
chrztu w 988 r. Najstarszy latopis, spisany w kocu XI w. i korzystajcy ze rda pochodz-
cego z pierwszej poowy XI w., opowiada o Wodzimierzowej prbie uporzdkowania pocztu
bstw ruskich w pobliu siedziby wadcy:
I pocz Wodzimierz panowa w Kijowie sam jeden. I wystawi posgi poza dziedzicem dwor-
skim Peruna drewnianego, a gowa jego srebrna, a ws zoty; i Chorsa, i Daboga, i Striboga, i
Siemarga, i Mokosz. I ofiarowywali im zowic ich bogami, i przywozili syny swoje i crki, i ofia-
rowywali biesom, i splamili ziemi ofiarami swymi, i splamia si ziemia ruska, i to wzgrze.
Oto tekst kluczowy do rozumienia kultowego zasigu Peruna umieszczonego wol ksic
pomidzy innymi idolami albo jak wywodzi H. owmiaski jako jedynego boga Rusi;
inne nazwy bstw miayby by jego zdaniem dodatkiem redaktorw kroniki sprzed
1088/89 r.
ksi Wodzimierz porzuca bogw
Wreszcie inny fragment opowiada o nagym kocu bogw w 988 r., gdy ksi Wodzimierz
powrciwszy z decyzj przyjcia chrztu trzeci fragment opowiada o nagym kocu bogw w
988 r., gdy ksi Wodzimierz powrciwszy z decyzj przyjcia chrztu
przyszed sam do Kijowa; skoro przyszed, kaza bawany powywraca, jedne rozsieka, drugie
wyda na ogie; Peruna za kaza przywiza koniowi do ogona i wlec z gry wedle Boryczowa
na ruczaj, a dwunastu ludziom kaza go ci prtami, nie to jakby drzewo to czue, lecz czartu na
urgowisko, co ludzi tym obrazem zwodzi, aby odpat przyj od ludzi (...), gdy go za po rucza-

Strona |6
ju wleczono ku Dnieprowi, pakali niewierni jego ludzie, bo jeszcze nie przyjli byli chrztu wi-
tego. I przywlekszy porzucili go do Dniepru: rozporzdzi Wodzimierz mwic: Jeli gdzie
przystanie, odbijajcie go od brzegu, a minie porohy, to wtedy go porzucie. Oni za wypenili
rozkazanie. Gdy go opucili, a on porohy przeby, wyrzuci go wiatr na mielizn i std przezwaa
si mielizna Perunowa, jak si i do dzi nazywa. Potem rozesa Wodzimierz po caym grodzie,
mwic: Ktokolwiek, czy bogacz, czy ubogi, czy ebrak, czy robotnik z jutra si na rzece nie
stawi, niech mi bdzie za przeciwnika. Syszc to ludzie szli z radoci, radujc si i mwic:
Gdyby to nie byo dobre, nie przyjliby tego ksi i bojarowie. Nazajutrz wyszed Wodzimierz
nad Dniepr, z popami cesarzwny [jego ony Anny] i chersoskimi i zeszo si ludzi bez liczby;
wleli w wod i stali jedni po szyj, drudzy po piersi, malestwo przy brzegach, inni za trzymali
malestwo, doroli za brnli, popi za stali i prawili modlitwy. Gdy za si ludzie ochrzcili, szli
wszyscy do domw swoich (...) i kaza Wodzimierz stawia cerkwie i stawia je po miejscach,
gdzie stay bawany, i wystawi cerkiew w. Wasyla na wzgrzu, gdzie sta bawan Peruna, i inne,
gdzie ksi i grodzianie ofiary czynili.
Perun w Nowogrodzie Wielkim
O czci oddawanej Perunowi w Nowogrodzie Wielkim dowiedzielimy si sporo dziki wyko-
paliskom. W miejscu zwanym Peryni wedug Trzeciego latopisu nowogrodzkiego znajdowa-
o si wzgrze powicone Perunowi. Z woli ksicia biskup Jakim-Joachim w roku 988 kaza
tu
zniszczy miejsce wite [w oryginale: trebia] i posiec Peruna, ktry w Nowogrodzie Wielkim
wznosi si na Peryni, i zwizawszy sznurami wleczono go po bocie bijc go batami i popychajc,
i wrzucili go do Wochowa, i zakaza Jakim, aby nikt go nie przyjmowa.
Wykopaliska W. Siedowa ujawniy w 1953 r. w tym miejscu, odlegym o cztery kilometry od
miasta, u wypywu Wochowa z jeziora Ilme, okrgy kamie z rysunkiem czterolicia, oto-
czony rowem zamykajcym krg o rednicy 33 m. Porodku znajdoway si lady kamienne-
go czworoktnego supa, ktry archeolodzy s skonni interpretowa jako lad posgu. Jesz-
cze w XIX w. eglarze mijajc to miejsce rzucali drobn ofiar do wd jeziora.
podtekst polityczny kultu
Troskliwo ksicia Wodzimierza o Peruna i kilka innych bstw nasuwa domys, e ywi
wobec nich jakie nadzieje polityczne. Budowniczowie nowych wielkich pastw so-
wiaskich dla dokonania swego dziea odczuwali potrzeb podtrzymania wrd poddanych,
zwaszcza za w ich grnej warstwie, poczucia przynalenoci do tej samej organizacji poli-
tycznej. Nic do tego nie mogo lepiej przyczyni si w sferze przekona zbiorowych jak
wsplny nurt wierze. Ale wielowiekowe, uporzdkowane ujmowanie bogw, ludzi i natury
w tradycyjn hierarchi wartoci pozostawiao w ramach religii pogaskiej mae pole manew-
ru. Co najwyej mona byo udziela pierwszestwa niektrym kultom i niektrym bstwom
nad innymi, wytwarza nowe wcielenia dla dawnych, rozwija okazao obrzdw.
pierwszestwo w panteonie
Na wzgrzu naddnieprzaskim w Kijowie Perun i tylko Perun zosta wyposaony w sre-
bro i zoto. Towarzyszyy mu inne bstwa, lecz wymieniono go przed innymi. Nie wyczerpu-
j one listy bstw czczonych na Rusi. Wybr ich przez Wodzimierza pozostaje niejasny. Pa-
mi o tym, ktra dotara do autora zapiski po dwu co najmniej pokoleniach, moe take by
wynikiem swoistej selekcji. Pierwszestwo Peruna w panteonie Wodzimierzowym zdaje si
by rysem wiarygodnym tego kultu.
ofiary z ludzi?
Wydaje si konieczne zastanowi si nad opisanym tu kultem, a w szczeglnoci na ustpem
latopisu zawierajcym wzmiank o ofiarach z ludzi. Czy rzeczywicie miay one miejsce?
Czy nie jest to tendencyjnej oskarenie ze strony kronikarza, czy nie stanowi to jak ju wy-
suwano parafrazy biblijnej (Ps 106, 36-38) podchwyconej przez gorliwego pisarza, aby w
najciemniejszych barwach odmalowa grzech pogastwa?
w analogii do innych kultw?
Signijmy do materiau porwnawczego. Kilka sugestywnych stronic pira Dumezila, anali-
zujcego obrzd ofiary z ludzi zarzdzonej przez Juliusza Cezara w roku 46 prz. Chr. i od-
prawionej na Polu Marsowym w Rzymie przez kapana Marsa, kae nam sdzi, e zjawisko

Strona |7
to byo rwnie moliwe wrd Sowian jak u innych Indoeuropejczykw. W kontekcie po-
rwnawczym ofiara tego rodzaju (wedyjska purusamedh) gruje nad ofiar z konia (vam-
edha) znan take u ludw sowiaskich, jak to powiadczaj szcztki kostne konia znalezio-
ne na nowogrodzkiej Peryni i w wielu innych wykopaliskach, w Polsce na przykad w Pocku.
Bogowie sowiascy zdaniem Thietmara z Merseburga, kronikarza saskiego z pocztkw
XI w. lubili krew ludzi i zwierzt. Adam z Bremy nie szczdzi nam szczegw mczestwa
biskupa meklemburskiego Jana w 1066 r., ktrego gow ofiarowano bogu Radogostowi. Po-
dobnie gowy ofiar powiconych na Polu Marsowym zaniesiono do budynku Regii w Rzy-
mie. Obrzd ten, zapewne do wyjtkowy, wraz z ofiar konia nalea do przeytkw rytu-
aw krlewskich i w Indiach mia czyni ze zwyciskiego krla zwierzchnika innych wad-
cw. Ofiary te skadane Indrze czy Marsowi, bstwom siy i zwycistwa, wskazywayby wic
w Kijowie na wojenn funkcj Peruna, podobnie jak miecz, na ktry klli si ludzie ksicia
Olega w 907 r.
woda nie podlega wadzy Peruna
Perun ma swoje miejsce w sowiaskich wyobraeniach kosmicznych. Ich znajomo za-
wdziczamy wysikom etnografw, ktrzy ju od ptora wieku zbieraj materia szczeglnie
kruchy, jakim jest ustna opowie ludowa. U schyku XIX w. opowiadano na wsi biaoruskiej
bajk, ktra gdzie indziej obrastaa w liczne skadniki dodatkowe, zachowujc sw zasadnicz
tre i budow. Bstwo lub inna osoba spiera si ze swym nieprzyjacielem, z nieczystym.
Bstwo grozi mu: Ubij ciebie. Nieprzyjaciel opiera si: Jake mnie ubijesz, jeli si skryj?!.
Gdzie? Pod czowieka. Ubij czowieka, i ciebie ubij. Skryj si pod koniem.
Ubij wtedy i konia, i ciebie ubij. A ja si skryj pod drzewo, tam mnie nie ubijesz.
Drzewo rozbij, i ciebie ubij. A ja skryj si pod kamie. I kamie rozbij, i ciebie ubi-
j. To ja si skryj do wody. Tam dla ciebie miejsce, tam si znajdziesz.
lady tego mitu znajduj si take w polskich wierzeniach ludowych o Bogu zsyajcym
gromy na zego ducha, ktry w czasie burzy chroni si w drzewach.
walka bstwa z wrogiem
Poszerzajc poszukiwania na folklor sowiaski i batyjski mona byo odtworzy mit walki
bstwa piorunowego z jego wrogiem. Podstawowe skadniki opowiadania s nastpujce.
Bstwo jest wysoko, zwykle na grze, w niebiosach, gdzie przebywa ze socem i ksiycem,
lub na wierzchoku trjdzielnego drzewa patrzcego na cztery strony wiata. Nieprzyjaciel
jest nisko, wrd korzeni drzewa, na czarnym runie. Nieprzyjaciel kradnie bydo i chowa je w
pieczarze, za ska. Sam za ukrywa si pod postaci czowieka, konia, krowy, chowa si pod
drzewem lub pod kamieniem. Bstwo piorunw konno lub na wozie rozupuje drzewa pioru-
nem lub motem i spala je, lub te rozbija kamie. Po zwycistwie nastpuje uwolnienie wd,
padaj deszcze. Nieprzyjaciel chowa si w wodach podziemnych.
wrogowie Peruna
Bstwo z bani pojawia si jako Perun i Perkunas, jako piorun, jako Bg, jako prorok Eliasz i
jako wity Jerzy, jako czowiek bohater... Miejsce nieprzyjaciela zajmuje na Rusi mij, dia-
be, demon, bohater negatywny. Wrd Sowian zachodnich termin mij przechodzi jednak
na istot niebiask o cechach pozytywnych jakby pomocnika boego, podczas gdy jego wrg
nabywa cech demonicznych i nazw smoka. W wierzeniach batyjskich wzywa si Perkuna w
modach do karania kamcw, niedobrych mw, zych ssiadw, do walki ze zymi ducha-
mi. W czasie burzy mudzin modli si: Perkunie, dobry boe, nie bij w mudzina, lecz bij w
Rusa jak w rudego psa lub bij w Niemca jak w diaba.
przepdzi mija
Pojmujemy wag Peruna-Perkuna dla zesania deszczw, jeli uwzgldnimy jego walk ze
mijem-smokiem wicym wody. Rwnie polska kultura ludowa zachowaa pami o mii-
wrogu soca. Jeden z obrzdw sprawowanych wrd Serbw i Bugarw ma na celu uzy-
skanie opadw przez wyganianie mij, urzdzane na w. Jeremiasza (14 kwietnia) przez mo-
dych chopcw, dziewczta i mode pary, ktrzy powinni przepdzi dzwonkami i pieniami

Strona |8
lub zabi gada specjalnym narzdziem albo ogniem kultowym.
strzay Peruna
Staroytna tradycja bato-sowiaska wyobraa Peruna z broni. Uderza on piorunem ka-
miennym. Odnajdywane kamienie podune bd belemnity (skamieliny miczakw), bd
fulguryty (szkliwo kwarcowe wytopione przez piorun), bd to przedmioty paleo- i neolitycz-
ne nazywano wszdzie na Sowiaszczynie oglnie strzaami. Na Ukrainie to chromowa
strilka lub strila boa, u Serbw strijela, u Sowecw strela. Znalezienie takiego przedmiotu
uwaano za dar losu; wkadano go do kolebki niemowlcia, pocierano nim wymiona krw,
gdy traciy mleko, w Sowiaszczynie poudniowej umieszczano go pod dachem dla ochrony
przed piorunem. Uywa si strzaek piorunowych w leczeniu chorb oczu, boleci, od uroku,
przy poogu.
kamie i metal pod wadz Peruna
Bro kamienna w postaci ostrza strza, a w strefie batyjskiej w formie mota przenosi nas
gdzie w pogranicze neolitu indoeuropejskiego. Podobnie za atrybut i bro bstwa uwaano
topr i podobnie wierzono w jego moc magiczn kadc go pod oe rodzcej, na prg obory,
na pole w czasie siewu i przeciw gradowi. Bro Perunowa zabezpieczaa i chronia przed nie-
czyst si i chorob. Std oglnosowiaski obyczaj uderzania si po gowie kamieniem, cza-
sem elazem, gdy rozlegnie si pierwszy grzmot wiosenny; na Ukrainie po trzykro ze so-
wami: kamen hoowa, aby nada gowie odporno kamienia. Po epoce kamiennej nadchodzi-
a epoka metali okres brzu, ktry zaczyna si w Europie Wschodniej i w Azji Mniejszej na
pocztku II tysiclecia prz. Chr. Swoist modernizacj boga piorunw moe by mityczny
kowal powiadczony do nierwno w folklorze sowiaskim. By moe kowalstwo stanowi
prb wprowadzenia do systemu trjfunkcyjnego funkcji czwartej rzemiosa. Inne bstwo
sowiaskie bliskie ogniowi, Swarg, ma jakie zwizki z kowalstwem.
obrzdy ku czci Perepuny
Lista ladw obrzdowych czynnoci ujmujcych dowiadczenia zbiorowe i przygotowuj-
cych spoeczno do spraw, ktre wymagaj wtajemniczenia, nie jest u Sowian duga. Jed-
nym z jej znanych nam skadnikw jest zwyczaj, dziki ktremu poznajemy towarzyszk Pe-
runa. To obrzd do dzi dnia lub do niedawna odprawiany w krajach poudniowosowia-
skich. Na wsi bugarskiej dotknitej klsk suszy dzieci podejmuj tany, w czasie ktrych
wybieraj dziewczyn jeszcze nie dojrza do zampjcia (podane, aby to byo ostatnie
dziecko kobiety przed utrat rodnoci). W czasie dalszych tacw przez wie staruchy i go-
spodynie poszczeglnych domw oblewaj wod wybrank, nag, przybran tylko w ziela,
licie i kwiaty. W Bugarii i Macedonii dziewczyn t nazywa si w pieniach Perepun, Per-
perun lub podobnie.
jej imi
Perperuna, prototyp sowiaski imienia obrzdowego modej dziewczyny, wydaje si by
form esk powsta z imienia Perun przez podwojenie rdzenia zabieg nierzadki przy
zaklciach rytualnych. Perperuna objawia si pod innym rwnie imieniem, o brzmieniu
dwikonaladowczym. To Dodola, Dudula, Didiula w Bugarii, Ddola w Serbii... W litew-
skim dorzumy Dundulis zastpuje niekiedy ukrywane imi Perkuna, podobnie jak Dun-
duselis w otewskim; jako wyraz pospolity moe oznacza w litewskim cig grzmotw, a
dundeti grzmie, czemu w polskim odpowiada dudnienie zarwno grzmotw jak wozu
jadcego po kamienistej drodze.
bogini od deszczu
Gra rol wtrn przy Perunie, ale uchyla przed nami zason wiekw, pokazujc jeszcze jeden
oglnoindo-europejski schemat mylowy. Odnajdujemy go na przykad w zoeniach Iupiter
Elicius albo Pluvius, czyli Jowisz od Gromowadny i Jowisz Deszczonony. Perperuna wyda-
je si by odpowiednikiem tego drugiego dobroczynnego dziaania bstwa. Wariant sowia-
ski pozostawi znaczne lady w Bugarii, gdzie w zwyczajach i pieniach odzwierciedlaj si
inne motywy, jak w modach i ofierze z jaj skadanej pod dbem wszystko w nadziei pozy-

Strona |9
skania opadw niezbdnych dla wegetacji.
obrzdy uproszenia deszczu
Godzi si te przytoczy tekst inflancki z 1610 r., z du precyzj oddajcy przebieg obrzdu
wzywania otewskiego Perkonsa jako dawcy ddu:
Zachowuj te taki obyczaj a do dzisiejszego dnia: gdy jest wielka susza ziemi z braku deszczu,
zwykli na wzgrzach i w bardzo gstych lasach czci grzmot i jemu skada w ofierze czarn ja-
wk, czarnego koza i czarnego kura, ktrych powiciwszy swoim obrzdom, zbieraj si bar-
dzo licznie z ssiedztwa tame ucztujc i pijc, wzywaj Perkuna, to znaczy boga grzmotu, przede
wszystkim nalewajc naczynie piwem i trzykrotnie obnoszc wok wznieconego tam ognia, a po-
tem wylewaj je w ogie i modl si do Perkuna, aby rozla deszcz i wilgo.
Inny obrzd zapewniajcy opady dzieje si w Serbii opodal gwnego dbu wsi, znanego ju
nam zapisu. Dziewczyny ozdabiaj go kwiatami, prosz o yzno pl. Cz dalsz, ofiar z
barana w Macedonii z byka odprawia jeden z gospodarzy do tego wyznaczany. Krew
ofiarna cieka do otworu pod dbem. Przebija w tym akcie jeszcze jedna redakcja omawiane-
go ju mitu bstwa niebios i atmosfery i bstwa podziemnego. W czasie wsplnej uczty zna-
czy si czoa modziey obu pci krwi ofiarn, spoywa si miso ofiary.
obrzdy z topielcem
Ju w tym akcie paraliturgicznym przebija staranie o ask bstwa przebywajcego wysoko,
jak i bstwa zwizanego z ziemi (chtonicznego). Do tego drugiego zwracaj si obrzdy
serbskie i bugarskie po bezskutecznym odprawieniu dodoli, czyli wyboru dziewczyny repre-
zentujcej bogini Dodol. Dokonywano ekshumacji tegorocznego topielca i rzucano go do
rzeki; czasem zadowalano si rzuceniem do wody tylko krzya z jego grobu. Kobiety i dziew-
czta sporzdzay gliniany manekin o zaakcentowanych cechach mskich i wrd paczu rzu-
cay go do rzeki lub jeziora albo grzebay koo rda. Przy nieustannych deszczach kobiety
boniackie i serbskie wzyway imiennie znanych im topielcw, aby przegnali chmury znad
swoich wsi. Wysoce to prawdopodobne substytuty zamierzchej ofiary z ludzi.
magiczna sia rolin i zwierzt
Innymi nosicielami siy magicznej bstwa piorunowego byy jego zwierzta, ptaki i roliny:
byk i w, baran, gob, indyk, odzie, rolina iris germanica (irys lub kosaciec brdkowy)
serbska perunika, bogisza, ruska perin, perunika. W XVII w. wieszano na mudzi skr
barani jako przynt dla deszczu. Na dwu kracach dawnej wsplnoty bato-sowiaskiej
trwa w XIX w. na Litwie i jeszcze w XX w. na Bakanach zwyczaj orki czarnymi, witymi
woami, szczeglnie rozbudowany. Orano w nocy czarnymi woami ze wschodu na zachd i
koczc ork zakopywano czarnego kuraka lub dwa czarne koguty. Kukuce przypisywano na
Litwie zapowiadanie wiosny i deszczu. Gobie jako symbol podnoci obejmowano zakazem
spoycia, naleay do magii miosnej.
wojenna funkcja boga a jego zwierzchno
W jaki sposb w systemie trjfunkcyjnym pogodzi uzdolnienia wojenne bstwa z jego pozy-
cj zdecydowanie zwierzchni wobec caego panteonu sowiaskiego co przejawia si m.
in. w jego panowaniu nad zjawiskami atmosferycznymi , panteonu przynajmniej takiego,
jakim go widzimy u progu redniowiecza?
Prokopiusz z Cezarei o Perunie
Przeczytajmy jeszcze w caoci wzmiankowany ju fragment Prokopiusza z Cezarei o religii
Sowian, ktrych mg sam lub jego informatorzy oglda na pograniczu Cesarstwa w VI w.:
Uwaaj oni, e jeden tylko bg, twrca byskawicy, jest panem caego wiata, i skadaj mu w
ofierze woy i wszystkie inne zwierzta ofiarne. O przeznaczeniu nic nie wiedz ani nie przyznaj
mu adnej roli w yciu ludzkim, lecz kiedy mier zajrzy im w oczy, czy to w chorobie czy na
wojnie, lubuj wwczas, e jeli jej unikn, zo bogu natychmiast ofiar w zamian za ocalone
ycie, a uniknwszy skadaj j, jak przyobiecali, i s przekonani, e kupili sobie ocalenie za t
wanie ofiar. Oddaj ponadto take cze rzekom, nimfom i innym jakim duchom. I skadaj im
wszystkim ofiary, a w czasie tych ofiar czyni wrby.
Niektrzy uczeni podejrzewaj, e wiadectwo to nosi zabarwienie hellenizujce narzucone
na obraz rzeczywistej mitologii sowiaskiej, e Prokopiusz jak twierdzi Brckner ura-

S t r o n a | 10
czy nas po prostu frazesem utoczonym na mod starogreck, o Zeusie gromowadnym.
Mimo tych wtpliwoci jestemy w przypadku Prokopiusza za Perunem i jego wcieleniami.
analogia z Zeusem
Ma to wszystko du warto dla pogodzenia marsowych funkcji Peruna z jego pozycj auto-
rytatywn, podobn do pozycji Zeusa i Jupitera. Przypomnijmy, e takie usunicie na daleki
plan boga niebios na rzecz boga siy i dziaania miao miejsce take w rozwoju mitw grec-
kich, gdzie mit Uranosa mwi o jego zastpieniu przez inne bstwo naczelne, przez Zeusa,
bstwo burzy.
wyobraenia o bogach ewoluoway
Czybymy w wypadku sowiaskim i batyjskim mieli do czynienia z dwiema postaciami
bstwa najwyszego, starsz, sprzed systematyzacji trjfunkcyjnej, i nowsz, zgodn z mode-
lem indoeuropejskim? Z pewnoci warstwy stuleci naoyy si rwnie na Peruna. Chyba
wszystkie ludy indoeuropejskie miay kopot z przyjciem cile okrelonego zakresu aktyw-
noci bstwa zwierzchniego, ktrego pradawny pierwiastek suwerennoci w niebiosach i na
ziemi uzupeniay przypisujc mu inne, praktyczne dziaania niosce gwarancj yznoci i
mocy oczyszczania wiata ze zego.
mity uraniczne najbardziej pierwotne
Niebo jako sklepienie gwiadziste i soneczny bezmiar powietrzny miao i ma zawsze naj-
wysz warto mitotwrcz i w ogle religijn. Mimo nawarstwie i substytutw, ze
wszystkich mitw uranicznych, czyli niebiaskich, przebija przekonanie zapewne jedno z
najstarszych i podstawowych w dziejach wiadomoci ludzkiej. Niebo objawia mianowicie
bezporednio kademu patrzcemu na w dzie i w nocy swoj moc sakraln wychodzc
ponad czowieka, prowokuje swoim widokiem najgbsze ludzkie zadziwienie wiatem. Za-
pewnia przeycie kontemplacyjne, wspierane znawstwem zjawisk niebieskich, ktrego wik-
sz lub mniejsz miar daje sowiaska wiedza astronomiczna i meteorologiczna. Projekcji
religijnej tego wielowarstwowego dowiadczenia nie stanowi jaka cz nieba w ogle, jego
natury, ale zawsze kult istot najwyszych, stwrcw nie tylko niebios, lecz i caoci wiata.
zwrot ku bogom bliszym ziemskiej egzystencji
Pisze jednak Eliade:
Te boskie postacie zdradzaj tendencj do znikania z kultu. Nigdzie nie odgrywaj one roli gw-
nej, odsuwaj je natomiast i zastpuj inne siy religijne, jak kult przodkw, duchy i bstwa przy-
rody, demony podnoci, wielkie boginie itp. Jest rzecz znamienn, e tego rodzaju wchodzenie
innych bstw na ich miejsce prawie zawsze zachodzi w przypadku wystpowania siy religijnej
lub bstwa bardziej konkretnego, bardziej dynamicznego i bardziej podnego (soce, wielka ma-
cierz, bg samiec itp.). Zwycizc jest zawsze przedstawiciel i dawca ycia.
I dodaje:
W niektrych okolicznociach, niewtpliwie wskutek pojawienia si rolnictwa i religii agrarnych,
bg nieba nabiera nowej aktualnoci jako bg atmosfery i burzy.
Staje si bstwem suwerennym, pierwszym w panteonie.

2. Mity o stworzeniu i zachowywaniu adu wiata


Spoza przedstawionego dotd obrazu dla uproszczenia nazwijmy go indoeuropejskim wy-
glda jeszcze inny mit kosmogoniczny i antropogeniczny, pozbawiony imion, jakby bardziej
zgeneralizowany, bo archaiczny, zaczerpnity ze skarbca oglnoludzkiego, ale w wersji bodaj
euroazjatyckiej, ywy wrd ludw sowiaskich prawie do dzi dnia. Odpowiada on na pyta-
nie, skd wzi si wiat i czowiek, a przez to i wyjania, jakie siy utrzymuj ad w przyro-
dzie i zapewniaj w niej miejsce ludziom.
woda i dualizm u pocztkw prabytu?
Badania porwnawcze przeprowadzone przez Eliade pokazay szerszy ni Sowiaszczyzna
zasig mitu, w ktrym splataj si dwa gwne motywy: wtek oceaniczny wd prabytu, skd
pochodzi ma nasienie Ziemi, i wtek dualistyczny stworzenia wiata i czowieka w koniecz-
nej wsppracy dwu istot antagonistycznych.

S t r o n a | 11
spr o ziemi midzy Bogiem a diabem
lady tej mitologii poznajemy z folkloru sowiaskiego i paru tylko napomknie kronikar-
skich. Jak narodziny wiata widzia chop sowiaski z przeomu XIX i XX w., informuj nas
zapisy z Polski i Bugarii. Z ziemi sieradzkiej pochodzi nastpujca wersja mitu, spisana w
1898 r. Na pocztku nic nie byo poza niebem i morzem, Bogiem, ktry pyn odzi, i dia-
bem wyaniajcym si z piany morskiej, ktry przysiad si do Boga. Pomys stworzenia
Ziemi podsun Bogu diabe, ktry sam tego nie mg wykona. Diabe zanurzy si i wydo-
by z dna gar piasku, Bg rzuci j na wod i stworzy zacztek Ziemi tak szczupy, e obaj
ledwo si na niej pomiecili. Bg i diabe zamieszkali Ziemi, diabe zamyli zepchn pi-
cego Boga do wody, ale przyczyni si tym do rozrastania ldu od strony Boga, od wschodu i
od wasnej strony, od zachodu. Obaj stwrcy wszczli spr, ktry skoczy si odejciem Bo-
ga w niebiosa i strceniem diaba, ktry te tam pody, piorunami w otcha. Mit bugarski
nie mwi o katastrofie diaba, lecz rozwija wtek tworzenia przez formu przez moc Bo i
moj, w ktrej kolejno zaklcia diabe dwukrotnie odwraca, nie mogc za kadym razem
dotrze do dna morskiego, pki za trzecim razem nie wymwi formuy poprawnie. W bli-
skim zwizku pozostaj podobne opowiadania kosmogoniczne ludw batyjskich i fiskich.
szatan ma przynie troch piasku z dna morza
Rwnie wrd ludw uralsko-ugryjskich, atajskich i mongolskich pojawiaj si rne, ale
zgodne w swej zasadniczej osnowie dalsze warianty mitu kreacji wiata przez nurkowanie
oraz zatargu Boga z diabem, wsppracownikiem w dziele tworzenia. Jeden z tych wariantw
zapisa wrd Jakutw Wacaw Sieroszewski (1896) w formie schrystianizowanej.
Chrystus mwi do swego starszego brata Szatana: i Przechwalasz si, e moesz wszystko uczy-
ni, i sdzisz, e jeste ode mnie mocniejszy. Przynie wic nieco piasku z dna morza. Szatan za-
nurza si dwukrotnie, ale piasek przepywa mu przez palce. Za trzecim razem zamieniwszy si w
jaskk, zdoa przynie w dziobie troch bota. Chrystus je pobogosawi i uczyni ziemi gad-
k i pask jak misa. Ale Szatan schowa krzyn bota. Chrystus odkry podstp i uderzy go w po-
tylic. Szatan wyplu, i zaraz pokazay si gry.
hipotezy nt. pochodzenia mitu
Jest to wic mit z silnie zaakcentowan nut dualistyczn, co skaniao badaczy do poszuki-
wania w wierzeniach iraskich rda owego antagonizmu w tworzeniu wiata. Znany jest
bowiem silnie spolaryzowany midzy dobrem i zem zorastryjski obraz wiata. Inni sdzili, e
motyw oceaniczny przywdrowa z Indii do Iranu, tu poczy si z motywem dualistycznym,
i w tej postaci oba zostay przyjte przez manichejskie grupy heretyckie chrzecijan w Azji
Mniejszej w pierwszych wiekach, zabarwione nastpnie chrystianizmem i tak przekazane
bogomiom, wsplnocie religijnej znanej do X w., radykalnie przeciwstawiajcej dobro i zo,
oraz ich zwolennikom ruskim.
pasywno Boga w mitologii euroazjatyckiej
Omawiana tu opowie kosmogoniczna wyranie rni si od tradycji biblijnych i rdziem-
nomorskich, stanowi cech szczegln Europy Wschodniej i Poudniowej, podczas gdy w
Zachodniej mit biblijny wypar z kultury tradycyjnej inne pogldy na genez wiata. W mi-
tach euroazjatyckich Bg unosi si nad wodami, ale musi ucieka si do pomocy diaba, aby
dokona dziea stworzenia, ktre tak mczy Stwrc, e zasypia, a po walce ze swym antago-
nist odchodzi w niebiosa jakby na wiekuiste wczasowanie, co czy t posta z pojciem
deus otiosus, dobrze znanym w religioznawstwie porwnawczym. Pradawne bstwo trans-
cendentne nieba staje si pasywne, oddalone od ludzi, zamieszkuje niebo, nadal jest wszech-
wiedzce, okazuje czasem swj gniew i rzuca gromy, ale daje si zastpowa przez inne b-
stwa, ktre przejmuj rzdy nad niebem i ziemi, przyrod i spoecznoci ludzk.
Bg i czarty
Co do dualizmu sowiaskiego wydaje si, e wiele przekazw powiadcza dostatecznie jego
wystpowanie. Warto przytoczy zdanie Kazimierza Moszyskiego o Polesiu, uwaanym
przeze za szczeglnie prymitywne i archaiczne take w dziedzinie wierze:

S t r o n a | 12
Mona miao powiedzie, e w popularnej religii Poleszuka dwa tylko rodzaje istot naprawd co
wa, mianowicie owe niezliczone czarty i Bg gromowadca strzelajcy piorunami w t zoliw
i gron, ale gupaw czered; czarty i Bg dwa przeciwstawne sobie wiaty za i dobra.
Obie sowiaskie nazwy diaba s dawne. Bies, oglnosowiaski bs, pokrewny z litewskim
basas strach, na pewno naley do doby prasowiaskiej, a moe mie nawet powizanie
ze staroindyjskim bhasah wiato. Rwnie czart, sowiaski rt, znany wszystkim So-
wianom, od erti ,,ci, czyli od okaleczonej postaci, lub lepiej od ar czar i czaro-
wa, jest prasowem.
Panuje za wrd Sowian dziwaczny zabobon: w czasie uczt i pijatyk podaj sobie wkoo czasz,
w ktr imieniem boga dobra i za skadaj sowa, nie powiem powicenia, lecz przeklestwa.
Wierz bowiem, e losem pomylnym kieruje dobry bg, wrogim za bg zy, dlatego owego ze-
go boga nazywaj w swoim jzyku diabem, czyli czarnobogiem, to znaczy bogiem czarnym. Zu-
penie dobre powiadczenie ma sowiaski hel bog w znaczeniu jasny, dobry bg, a nawet
oglnie - rado i spokj, i wcale nieze i n bog [gra ornoboh koo Budziszyna]. Oba
okrelenia - doda mona te do drugiego wariant Ljutobog, luty, srogi byy nazwotwrcze
w toponomastyce poabskiej (Joanna i Ryszard Tomiccy, 1975).
Dualistyczny mit stworzenia wiata przez nurkowanie diaba na dno oceanu ma wiele po-
wiadcze na obszarach bato-sowiaskich i ugrofiskich. Wydaje si nalee do jakiego
dawnego elementu przekazu, moe nawet przedindoeuropejskiego, przyswojonego przez
Sowian i poddawanego dalszej obrbce. Nie mona wycza w jego umocnieniu si wpy-
ww iraskich; w szczeglnoci para antytetyczna Ahura Mazdy i Arymana wyobia trway
lad w rnych wierzeniach synkretycznych.
azjatycka geneza dualizmu
Ale element zasadniczy naley do prawdziwej otchani wiekw. Hipoteza Eliade zarysowaa
jego genez sigajc, zdaniem tego uczonego, wielkich jezior Azji rodkowej przed III ty-
sicleciem prz. Chr., skd mia nastpi we wczesnym neolicie przerzut tego mitu jeszcze
bez akcentu dualistycznego do Ameryki Pnocnej i Indii. Wielokrotnie reinterpretowany i
rewaloryzowany, mit ten odpowiada potrzebom ludw Europy Poudniowej i Wschodniej.
Tumaczy niedoskonao dziea stworzenia i istnienie za, objania aspekt oddalenia si
Boga od ludzi, tak wany dla rozumienia sprzecznoci i cierpie ludzkiego bytowania. Pr-
bowa rozwiza obrazowo dwujedno Boga i diaba, dobra i za na tym wiecie, przechowa
przez tysiclecie jedn z odpowiedzi na tajemnic kosmogonii, ktr czowiek pierwotny upa-
trywa ukryt w bezmiarze wd, symbolizujcym wszelaki prabyt, i w unoszcym si nad
nimi Stwrcy. Rygweda zachowaa najstarsz refleksj ludzk wobec tajemnicy stworzenia w
sowach hymnu (X, 129,7): Skd stao si stworzenie (...), to wie tylko Nadzorca tego wiata,
a moe nawet i nie On.
antagonizm ognia i wody
Przeciwstawienie binarne, rozkadajce zesp moliwoci na pary i nalece do podstawo-
wych, archaicznych sposobw poznawania rzeczywistoci, suyo nie tylko do budowania
fundamentw systemu etycznego, ale i do widzenia caoksztatu wiata. W szczeglnoci
sowiaskie mylenie o nim przyswoio sobie opozycj wody i ognia, koniecznych, a prze-
ciwstawnych elementw wiata. W bajce ludowej smoki pochaniaj wod, a mijowie pro-
wadz z nimi walk, lataj po niebie, rozdzieraj je byskawicami. Gdy smoki wodne porywa-
j kobiety, aby je pore, ognici mijowie wchodz z nimi w stosunek, z ktrego rodz si
silni i mdrzy synowie soca, herosi. Smoki poeraj soce, ksiyc i gwiazdy, bohatero-
wie ucinaj im gowy wydobywajc ciaa niebieskie.
ad wiata
Kryj si zatem nie zachowane w postaci rozwinitej, ale wyczuwalne mity dotyczce sprawy
utrzymywania adu wiata. Inna ba opowiada, e diabe po strceniu zosta przykuty acu-
chem do supa wewntrz ziemi. Cay rok rozkuwa acuch, ale gdy tylko jedno ogniwo dzieli
diaba od wolnoci, acuch skuwa si znowu w porze wielkanocnej. Gdy diabe wreszcie
zwolni si, nastpi koniec wiata, ziemi zaleje woda i spali ogie. Etnografowie rozumiej

S t r o n a | 13
w acuch jako symbol cyklu wegetacyjnego; uderzenie pioruna otwiera co roku now faz
wegetacyjn, wiosn, co oznacza, e diabe nadal jest na uwizi. Z opowiada ludowych wy-
ania si wiat dwoisty midzy Bogiem na ziemi a diabem w podziemiu porodku to, co na
ziemi i pod sklepieniem niebieskim jest scen walki i obiegu wody z podziemia w chmury i
ognia z niebios na ziemi.
drzewo i gra kosmiczna
O mit ten zazbia si inny, o zasigu oglnoludzkim. Mowa o drzewie wiata lub grze ko-
smicznej istniejcej przed stworzeniem wiata, umieszczonej potem w jego rodku. Najcilej
wie si to z wierzeniami w okresowe odnawianie wiata i symbolizuje kosmiczne sacrum.
Nie s one obce folklorowi sowiaskiemu, ktry daje te odpowied na pytanie, kto pod-
trzymuje ziemi. Na Rusi sdzono, e pierwsza ukazaa si z wody wysoka gra Trigaw;
lady tej koncepcji lady znajduj si i na ziemiach polskich. Niebo za wspiera si na gwo-
dziu. Czciej podparte jest supem dotykajcym Gwiazdy Polarnej, pnockowej, jedynej
nieruchomej dyszlowej, osiowej, podczas gdy kopua niebieska obraca si, niekiedy trak-
towana jako kamienna, a gwiazdy i soce i byskawice wiec przez otwory lub pknicia;
sup ten stoi w rodku ziemi; w Serbii do niego przywizany jest diabe w postaci czarnego
psa, ktry gdy zatarga supem, ziemia si trzsie. Drzewo kosmiczne do nierwno powiad-
czone wrd Sowian, bo na pnocy i na poudniu ich zasigu, stoi w ppku ziemi; samo
ma by, jak w Polsce, cikie i wysokie o liciu szerokim; gdzie indziej to db. Miao ono
swj osobny byt mitologiczny, wyobraane w sztuce ludowej z dwoma ptakami lub kurem.
Najpoetyczniej za w zapisie Aleksandra Afanasjewa (1869) z Karpat Wschodnich:
Byo to ongi na pocztku wiata. Wtedy nie byo nieba ani ziemi. Nieba, ni ziemi, tylko sine mo-
rze. A pord morza na dbie siedziay dwa gobie. Dwa gobie na dbie. Toczyy tak narad.
Rad radziy i gruchay. Jake mamy stworzy wiat?
Cig dalszy odtwarza znan nam akwatyczn (wodn) kosmogoni zanurzania si po piasek
lub kamie jako tworzywa wiata.
mit czowieka kosmicznego
Czy Sowianom pozosta obcy inny mit protoindoeuropejski, mianowicie czowieka kosmicz-
nego? Mamy tu na myli opowie kosmogoniczn, ktrej echa odzywajc si w tekstach
germaskich, aciskich (rzymskich) i indoiraskich, i w pochodnych od nich tekstach chi-
skich. Jej tre zasadza si na zabjstwie lub ofierze z pierwszej istoty ludzkiej, najczciej
wraz ze zwierzciem; z jej powiartowanych czonkw powstaje wiat. Jest to np. mit o Puru-
szy (Czowieku) w Indiach. Wedug Rygwedy (X 90, 6-16), z ust Puruszy powstali bramini, z
jego ramion kszatrijowie (wojownicy), z ldwi wajjowie (rolnicy), a ze stp udrowie (rze-
mielnicy), a wic znane nam trzy funkcje spoeczne, uzupenione jeszcze czwart. Spoza
mgy przeksztace przeziera w paru wersjach przewiadczenie, e ofiara i ofiarnik to blini-
ta, e z tego aktu powsta cay uporzdkowany wiat ludzki i zwierzcy i e powtarzanie tej
ofiary ludzkiej i zwierzcej przyczynia si do jego podtrzymywania. Takiej mikrokosmo-
gonii odpowiada powstanie makrokosmosu: z gowy pierwotnego giganta powstao niebo, z
ppka podniebie, z ng ziemia, z rozumu ksiyc, z oczu soce, Indra i Agni z ust, wiatr Wa-
ju z oddechu itd., w wielu odmianach opisywane w tekstach iraskim, skandynawskim i in-
nych.
Wiersz o ksidze gobiej
Jedynym, jak dotd, refleksem sowiaskim jest tekst przypomniany przez S. Schayera
(1935). Przechowa si on w zbiorze ustnych opowieci duchownych, spisanych i wydanych
po raz pierwszy w 1861 r. jako Wiersz o ksidze gobiej (Stich o goubinej knigie, recte gou-
binnoj, to znaczy gbinowej, tajemnej, z kontaminacj z gobic Ducha witego). Z nie-
bios spada olbrzymia ksiga z zapisanymi w niej tajemnicami bytu i wiata; krlowie prosz
cara Dawida o ich odczytanie, ale ksiga jest zbyt wielka, przeto Dawid z natchnienia Ducha
witego odpowiada tylko na trzy pytania. Pierwsze z nich dotyczy pocztku wiata, a odpo-
wied brzmi:

S t r o n a | 14
Nasz wiat biay wzi si od Pana, /Krasne soce z lica Boego/, Mode wiato ksiyc z piersi
Jego, /Biae zorze z oczu Boych/, Gste gwiazdy z szat Jego, /Bujne wiatry z Ducha witego/,
Lud [mir - nard] boy od Adama, /Krzepkie koci wzite z kamienia/, Ciaa nasze z wilgotnej
ziemi.
Ostatnie trzy wiersze w niektrych wariantach zastpuje poniszy tekst:
Std u nas na ziemi poszli carowie:/ Ze witej gowy Adamowej. / Std poczli si kniaziowie
bojarzy: / Ze witych mocy Adamowych./ Std chopi prawosawni: / Ze witego kolana Adama.
Jak wida, frazeologia zostaa tu schrystianizowana.
Ksiga Henocha rdem adaptacji
Mona byo wskaza na rda powyszej adaptacji: na apokryficzn Ksig Henocha (I w.
prz. Chr. I w. po Chr.), ktra jej dokonaa na podstawie mitu iraskiego, suc z kolei
prawdopodobnie za wzr opowieci ruskiej. Schayel jest zdania, e adaptacja ta nastpia na
styku ludw sowiaskich z indoiraskimi jeszcze przed otworzeniem drogi chrzecijastwu i
napywem uczonych treci, ktre zlay si z dawnymi, wytwarzajc w ustnej literaturze ludo-
wej rusk wersj mitu o pierwszym czowieku.

3. Peron wieloraki
Wskazalimy na wtki mitologiczne, z ktrych jedne wchodz jakby archaicznym lub nie
wiadomo kiedy nabytym klinem w indoeuropejsk wizj wiata, a inne pozostaj z ni w zgo-
dzie, zwaszcza w sferze pogldw na aktywn rol bstwa najwyszego. Powrmy do jego
obrazu.
Bg wielu imion
Najwyszy bg sowiaski, piorunowadca, ten, co pokonywa smoka w cyklicznej transfor-
macji przyrody, jawi si jeszcze pod kilkoma imionami, z ktrych kade kryje posta ukszta-
towan pod rnymi wpywami i przez rne potrzeby, tylko czciowo nam znane. To, co
spoeczne, przebiera si w szat mitologii zawi drog. U wstpu do rozwaa nad postacia-
mi Peruna trzeba zapyta, z jakiej sfery zjawisk spoecznych one przychodz i skd czerpi
swe siy witalne.
uosobienie ojca
Jako bstwo naczelne Perun zajmuje tak sam pozycj jak Mitra, Ahura Mazda, Zeus, Jupi-
ter etc, wszyscy wyposaeni w rysy patriarchalne. Jest jakby obrazem ojca przeniesionym
w sfer sacrum, jakby archetypem przywdcy wielkiej rodziny, plemienia, zapewniajcym
dobrobyt wsplnoty, ksztatujcym jej stosunek do otaczajcego wiata i uznawanie odpo-
wiednich norm. To ojciec i zarazem piorunowadca, zdolny do jej obrony, a take poszerzenia
jej zasigu. Jeli przyj stanowisko Eliade, naley on do typu bogw bardziej rozwinitych
ni bogowie zwierzchni, stre praw i rytw. Wzbogaci si waciwoci opiekuna podo-
rodnoci jako bstwo burzy deszczowej, zbliajc si do wedyjskiego Indry, ktry j wywou-
je, uwalnia wody i te wada piorunem. Wieloraka potga Perunowa wystpuje wyranie w
postaciach zblionych, jakby jego wcieleniach, ktrych przegld umoliwiaj rda pisane ze
Sowiaszczyzny poabskiej i Pomorza oraz folklor wschodnich Sowian.
tradycja i nowe impulsy w religii sowiaskiej
Pogastwo midzy ab a Odr i na Pomorzu osigno tak wysoki szczebel organizacji kul-
tu, e wielu historykw religii upatrywao w tym przemony wpyw obcy, zwaszcza za
skandynawski, ktry mia rozstrzygn o obliczu wierze zachodniosowiaskich. Sprawy tej
nie mona stawia w uproszczonych kategoriach tak pnych zapoycze. Jest ona bardziej
zoona. Z jednej strony wydaje si, e wierzenia sowiaskie, cho tak niedoskonae i czst-
kowo nam znane, tworzyy od niepamitnych czasw stosunkowo zwarty zesp idei, wcale
bogaty, porwnywalny z wierzeniami innych ludw i peen treci ywych jeszcze w rednio-
wieczu. Z drugiej strony, przyj naley, e ksita sowiascy usiowali da nowe impulsy
religii pogaskiej. Dostrzeglimy to w Kijowie, zanim ostateczny wybr pad na chrzecija-
stwo jako religi pastwow, a wic na rozwizanie wwczas najkorzystniejsze problemw
polityki wewntrznej i zewntrznej w dobie wzmoonego nacisku chrzecijaskich ssiadw.

S t r o n a | 15
restauracja sowiaszczyzny od X w.
W oczach wodzw i masy plemiennej maych organizacji polityczno- terytorialnych Poabia i
Pomorza Zachodniego przyjcie chrzecijastwa oznaczao jednak klsk i ich pochonicie
bd przez Cesarstwo, bd przez Dani lub Polsk. Groba zniknicia z rzdu samodziel-
nych tworw politycznych, ktra zawisa nad Wieletami i Obodrzycami po serii pocztko-
wych sukcesw panw saskich, zostaa odsunita na prawie dwa stulecia dziki zwyciskie-
mu powstaniu federacji plemion sowiaskich w 973 r.
henotyzm sowiaski
Rozpocz si wwczas okres usilnych stara podjtych przez ludy, aby dostosowa si do
wymaga epoki, aby zbudowa organizacj spoeczn i polityczn wyposaon w rodki,
midzy innymi militarne, jak grody i oddziay wojw, aby mc mierzy si z chrzecijaskimi
ssiadami. Wpyw ocienny hamowa jednak ewolucj, ktra wiodaby ku powstawaniu
pastw zdolnych do ycia w warunkach wspzawodnictwa. Jednym ze stosowanych sposo-
bw oporu bya bezwzgldna wierno pogastwu, co ostatecznie musiao przyspieszy zaa-
manie. Miaa ona spenia misj podwjn: zapewni trwanie tosamoci kulturowej tych
ludw i wzmocni jej obron przez takie rozbudowanie kultu, aby by w stanie rywalizowa z
chrzecijastwem w sensie integracji spoeczestwa na okrelonym obszarze zorganizowa-
nym politycznie. To tumaczyoby pojawienie si garci imion bstw czczonych kade w in-
nej wsplnocie plemiennej. Imion, ale nie bstw, wiele bowiem przemawia za zastpczym
charakterem tych nowych imion w powszechnym henoteizmie tych Sowian; jedno z bstw
naczelnych nie zawsze by to Perun wysuwano na patrona zwizku plemiennego, dajc
mu swoist, wasn nazw lokaln1. Nie mona wykluczy, e w czasie tych wysikw kulto-
wych nastpio przejcie tego czy innego pomysu od ssiadw, o czym na przykad na Rugii,
sowiaskiej Kanie, wiadczy wprowadzenie daniny pogwnej na rzecz bstwa naczelnego.
Ale osnowa mitologiczna kultu pozostaa taka, jak dziedziczono po przodkach. Dotyczy to
take czci oddawanej na tej wyspie Swantewitowi-witowitowi, ktrego kult relacje chrzeci-
jaskie z XII w. tak owietlaj, e wysuwano nawet tezy o zwierzchnictwie tego bstwa nad
ksistwem Ranw; kolegium kapaskie miao i tam sprawowa wadz jakby teokratyczn.
W istocie rzeczy, i tu warstwa arystokratyczna powoywaa ksicia, a bstwo suyo zapew-
nianiu idei wzgldnej zreszt koncentracji wadzy politycznej.
wpywy germaskie dopiero w epoce chrzecijaskiej
Pomysy, aby Sowiaszczyzn pierwotn pozostawi na poziomie demonologii pierwotnej, a
bstwa sowiaskie wyprowadzi dopiero z kontaktu z ludami germaskimi, nale do prze-
brzmiaych. Rozbudowana, jak ju to pokazywalimy, sowiaska terminologii wierze nie
ma zapoycze germaskich, ktre pojawiy si dopiero z chrzecijastwem.

witowit
etymologia imienia
Imi Swantewita (w rdach Zvanthevith, Sventevith), ktre trzeba rekonstruowa jako Sv-
tovit, a wic witowit, a nie wiatowid, jak tego chciaa wizja romantyczna polskich bada-
czy i mionikw staroytnoci sowiaskich w XIX w., skada si z dwu elementw. Pierw-
szy, svt oznacza tego, ktry rozporzdza dobroczynn moc magiczn, witego, co
utosamiano od IX w. z. sanctus i hagios w jzyku kociow chrzecijaskich. Drugi ele-
ment to atrybut zawarty w przyrostku -ovit/evit o znaczeniu niezupenie dla nas jasnym, cho
powtarzajcy si w wielu nazwach osobowych; najprawdopodobniej vit tu tyle co pan. Mona
wic dopuci, e imi to oznaczao tego, ktry rozporzdza moc nadprzyrodzon, wi-
t. Prowadzi nas to znw do wywodw Benveniste'a, gdzie sowiaskie svt, razem z ira-
1
Henoteizm (z gr. heis, dopeniacz henos jeden, theos bg) forma przejciowa religii
pomidzy politeizmem a monoteizmem. W henoteizmie uznaje si wielo bogw przy jednoczesnym wywy-
szeniu jednego bstwa (najczciej jest to stojcy na czele panteonu bg). W odrnieniu od monoteizmu po-
mniejsze bstwa mog by uznawane za hipostazy najwyszego, ale nie stanowi z nim jednoci (www.).

S t r o n a | 16
skim spenta i litewskim ventas nale do okrele niepowstrzymanej siy zapadniajcej,
zdolnej do krzesania ycia, do wywoywania twrczoci przyrody.
witowit - nie od w. Wita jak chcieli mnisi
Imi to czysto sowiaskie. Mimo e redniowieczni erudyci kocielni gosili, e pochodzi
ono od w. Wita, co raz po raz odywa w nauce, rzecz wyjania si choby przez zestawienie
z wieloma podobnie zbudowanymi imionami osobowymi, jak Miowit, Radowit, Siemowit i
inne. Opactwo benedyktyskie w saskiej Nowej Korbei wysuwao roszczenia do Rugii znane
ju w drugiej poowie XI w. Rozbudowany wwczas kult witowita skania zakonnikw do
szukania dla rdosowu wygodnego dla ich zainteresowa. Pretensje do wadztwa nad wy-
sp wyraziy si w legendarnej opowieci o rzekomej ich wczesnej misji na Rugii rychej apo-
stazji wyspy z powodu obcie daninami. W okresie oporu saskiego w XII w. powsta te
falsyfikat rzekomego nadania cesarskiego z IX w. caej wyspy na rzecz opactwa.
zburzenie w XII w. sanktuarium w Arkonie
Orodek kultowy witowita tak bdziemy go z polska nazywali znajdowa si na wskim
i trudno dostpnym cyplu pnocno-wschodnim Pwyspu Witowskiego w Arkonie otoczonej
lasem i pooonej na skraju spadajcego stromo do morza brzegu zbudowanego ze nieno-
biaej kredy. Okazae do dzi tam zachowane grodzisko jest czci dawnego grodu, uszczu-
plonego do morza. Grd zosta zniszczony rk obc. Krl duski Waldemar z pomoc ksi-
t Pomorza Zachodniego zdoby Arkon w 1168 r. Kaza obali posg bstwa, przywiza
sznur do jego szyi i zawlec w ogie. Badania archeologiczne podejmowane kilkakrotnie, nie
zawsze waciwie, wskazay na miejsce kultowe zajmujce kwadrat o boku 30 m, jednak rze-
kome fundamenty wityni okazay si raczej podwalinami pniejszego kocioa. Datuje si
ostatnio powstanie grodu na IX w., ale sytuacja polityczna wskazywaaby, e przewaga wi-
towita arkoskiego nad innymi bstwami czy kultami plemiennymi Rugian-Ranw, miesz-
kacw wyspy, moga wystpi dopiero okoo 1086 r.
relacja Saksa Gramatyka
Znamy do dokadnie dziaanie tego kultu, a to dziki relacji Saksa Gramatyka (XIV 39),
ktry przekaza j w zwizku z opisem wojen Waldemara. Tekst ten wymaga przytoczenia w
caoci wedug barwnego jzykowo przekadu Aleksandra Brcknera:
rodek grodu zaj plac, na ktrym widziae wcale pikn bonic z drzewa, synn nie tylko dla
okazaej suby, ale i dla posgu w niej umieszczonego. Zewntrzny obwd bonicy ciekawi i
rzebami i malowidami rozmaitymi bardzo pierwotnymi. Otworem w nim stao dla przychodniw
tylko jedno wejcie. Sam wityni otacza rzd podwjny: zewntrzny, ze cian, o dachu czer-
wonym; wewntrzny, tylko o czterech supach, mia zamiast cian kobierce zwieszone, a podziela
z zewntrznym tylko dach i kilka belek poprzecznych. W wityni sta olbrzymi posg, przewy-
szajcy wielkoci wszelkie rozmiary ciaa ludzkiego, racy czterema gowami i tylu szyjami;
dwie w przd, dwie w ty patrzyy, jedna gowa na prawo, druga na lewo. Ws by tak ogolony a
gowa tak przystrzyona, e umylnie wyrazi artysta fryzur u Rugian zwyczajn. W prawej rce
trzyma rg urobiony i wszelakiego kruszcu, ktry kapan wiadomy obrzdu dorocznie winem na-
lewa, aby mc z pynu wry o urodzaju przyszego roku. Lewe rami opierao si o bok niby
zgiciem. Suknia posgu sigaa goleni, z drzewa innego urobionych, a tak nieznacznie w kolana
wpojonych, e tylko przy starannych ogldzinach dojrza miejsca znitowania. Nogi spoczyway
wprost na ziemi, gdy sama podstawa bya w ziemi ukryta. Obok widziae wdzido, siodo i
liczne odznaki; miecz niezwykej wielkoci powiksza dziw, pochw i rkoje pysznej roboty
srebro zalecao.
Uroczysto obchodzono w sposb nastpujcy. Kapan, przeciw zwykemu ziomkw strojowi
dugimi wsami a wosami si wyrnia, umiata dzie przed uroczystoci najstaranniej wity-
ni, do ktrej sam jeden mg wstpowa, baczc, aby w niej nie oddycha; wic ilekro mia wy-
dycha, tylokrotnie bieg ku wejciu, aby oddech ludzki boga nie owion, a przez to nie pokalal.
W dzie nastpny, gdy lud przed wejciem czeka, bra posgowi puchar z rki, a bacznie obej-
rzawszy, czy co z wasnego pynu nie ubyo, wieszczy o nieurodzaju przyszym, a gdy to spraw-
dzi, poleca, aby nowe niwo na przyszy czas zachowano. Jeli za nic nie ubyo, wieszczy o
przyszej obfitoci; na tej to podstawie rozstrzyga o hojniejszym lub cilejszym szafowaniu za-
sobami. Wylawszy stare wino u ng posgowych na ofiar, wieym puchar napeni, a uczciwszy
posg, jakoby mu da pi, baga potem w uroczystej modlitwie najpierw sobie, potem krajowi o

S t r o n a | 17
wszystko pomylne, ziomkom za o pomnoenie majtku i nowe zwycistwa. Po modlitwie przy-
chyli puchar ku ustom i duszkiem go wypi, a napeniwszy go znowu winem, woy ponownie
posgowi w prawic. Przyniesiono take na ofiar miodownik okrgy, niemal na wielko czo-
wiecz. Stawia go kapan midzy siebie a gmin i pyta, czy go za nim widz. Gdy to potwierdzali,
wyraa yczenie, aby ci sami go po roku dojrze nie mogli; lecz nie o mier, ani sobie ani
ziomkom, uprasza, ale o przysze niwo obfitsze. Potem pozdrawia zebranych niby od boka, a
upomniawszy ich, aby i nadal mu wierni zostali, a uroczysto troskliwie obchodzili, obiecywa im
zwycistwa na ldzie i morzu jako najpewniejsz odpat. Reszt dni zapeniali dzik wesooci,
spoywajc potrawy ofiarne a do przesytu, gdy ofiary bogu lubowane suyy ich obarciu. Za
czyn bogobojny uchodzio w te gody miernoci unika, za grzech jej przestrzega.
Kady, mczyzna czy kobieta, rocznie jeden grosz dobrowolnie na cze bawana skadali. Jemu
te ofiarowano trzeci cz zbroi i zdobyczy nieprzyjacielskiej, jakby to za jego pomoc rzeczy
tych zdobyto. Przydzielono dalej temu bogu trzysta koni i tyle ich jedcw; ci ca zdobycz,
zbrojnie czy ukradkiem nabyt, oddawali kapanowi; z tej zdobyczy sporzdza on wszelkie od-
znaki i ozdoby dla wityni, a skada je do skrzy pod zamkniciem, gdzie obok mnstwa pieni-
dzy zoone byy liczne drogie materie, starzyzn odleae. Byo tam dalej wida mnstwo poda-
runkw od gmin czy od osb prywatnych, jakie zniosy tu przyrzeczenia tych, co upraszali o jak
ask. A ten bawan, czczony zabiegami caego Sowiastwa, i ssiedni krlowie darami swojemi
nachodzili. Po ronych miejscach mia ten bg jeszcze inne witynie, rzdzone przez kapanw
mniejszych godnoci i znaczenia.
Mia oprcz tego wasnego wierzchowca biaosza, a za grzech uchodzio wyrywa wos z grzywy
czy ogona. Tylko kapan mia tego konia pa i jedzi na nim, aby nie zmniejszya si zwierza
boskiego cena, gdyby go czciej zaywano. Wedle wiary Rugian walczy witowit, bo tak si
bawan nazywa, na tym koniu przeciw wrogom swej czci, a dowodzio tego, e ko, acz na noc
zamknity w swej stajni, rano nieraz tak zziajany a ubocony wyglda, jakby w powrocie z wy-
prawy bardzo znaczn przebiega drog. Wrono rwnie tym koniem, a to tak: gdy zamierzali
podj walk przeciw jakiej ziemi, rozstawiali kapani przed wityni wcznie w trzech rzdach;
w kadym z nich dwie wcznie na krzy, z grotem na d, byy wbite do ziemi, a rzdy byy w
rwnej od siebie odlegoci. W czasie przygotowa do wyprawy wyprowadza kapan po uroczy-
stej modlitwie konia z przedsionka w udziennicy, a jeli ko przekracza te rzdy wpierw praw
ni lew nog, uchodzio to za pomyln wrb dla toczenia walki; jeli za choby raz tylko le-
w, pierwej ni praw, przekracza, zaniechiwano napadu na obc ziemi! Rwnie nie podejmo-
wano wyprawy morskiej rychlej, dopki nie spostrzeono trzykrotnego raz po raz przekroczenia
dobrej wrby. Kto za mia wyrusza za wszelak spraw, sdzili wedle tego, jakie zwierz naj-
pierw potykali, czy yczenie ich speni si lub nie. Na wrb pomyln radonie w drog ruszali,
na niepomyln wracali do domw. I rzucanie losw nie byo im obce; trzy drzewka, z jednej stro-
ny biae, z drogiej czarne, rzucali do ona zamiast losw, biae im pomylno, czarne niepowo-
dzenie zmianoway. I kobiety znay si na tym, bo siedzc u ogniska bez rozmysu w popiele na
olep linie kreliy. Jeli si potem liczby parzystej doliczyy, uwaay to za wrb pomyln,
przy nieparzystej za szpetn.
Ten dugi, najduszy tekst, jakim rozporzdzamy dla wierze sowiaskich, pobudza wy-
obrani staroytnikw sowiaskich i powieciopisarzy, zachca do analizy szczegw
przekazanych z tak precyzj.
historyczno przekazu
Poprzedzimy j z naszej strony uwag, e autor przekazu, Sakso Gramatyk, mia piro wy-
ksztacone w subie umysu inteligentnego i ywego, nastawione na odtworzenie przeszoci
skandynawskiej, zarwno baniowej jak rzeczywistej. Przewagi krla Waldemara opisywa
Sakso z odlegoci jednego pokolenia, co sprawia, e jego wiadomoci o tym panowaniu,
prawie e wspczesne, s bardziej do przyjcia w sensie ich realizmu ni jego wizja herosw
nordyjskich sprzed paru wiekw. Brak te widocznych motyww, aby mia oywia obraz
rugijskiego witowita fantastyk, cho oczywiste, e splendor tego pokonanego bstwa mia
suy podniesieniu zasug Waldemara i biskupa roskildzkiego Absalona.
powszechna w mitologiach symbolika czwrki
Lektura rnych fragmentw przytoczonego tu tekstu przynosi sporo skadnikw, majcych
analogie archeologiczne i obrzdowe. Wygld czterogowy posgu czczonego na Rugii dugo
nie mia innego odniesienia, jak dalekie w przestrzeni i czasie, a niesusznie podawane nie-
kiedy w wtpliwo co do swej autentyczno i wyobraenie tzw. wiatowida zbruckiego, o

S t r o n a | 18
ktrym dalej jeszcze wicej powiemy. Dzi mamy wicej analogicznych wiadectw ikonogra-
ficznych, a take posuna si nasza wiedza o przedstawieniach wielogowych. W tym miej-
scu ograniczmy si do stwierdzenia, e w Arkonie by posg czterotwarzowy reprezentujcy
symboliczn liczb cztery, ktra ma rozliczne przykady zastosowania mitologicznego.
Wspomnie tu trzeba spostrzeenia dotyczce zwizku midzy czwartym dniem tygodnia,
czwartkiem, a Perkunem w wierzeniach batyjskich. Podobnie inne indoeuropejskie nazwy
czwartku: Iovis dies, jeudi, Donnerstag i Thursday, maj zwizek z bstwem zwierzchnim
typu perunowego. Znamy batyjski zakaz niektrych zaj kobiecych w czasie tego dnia; wie-
rzono w szczliwe maestwo zawarte w tym dniu tygodnia. W litewskim i otewskim kr-
gu kulturowym mwi si o czterech obliczach Perkuna i czterech stronach wiata, nad ktry-
mi panuje. Posg arkoski nawizuje do symboliki uwiconego supa i drzewa obrconego
ku czterem stronom wiata, umieszczonego porodku ziemi, rozumianego jako rodek komu-
nikacji z niebiosami. Podobne koncepcje, z czterema drzewami i czterema supami wraz z
odpowiednimi bstwami, z ktrych jednym jest Indra, podtrzymywano w Indiach doby we-
dyjskiej (1600 - 600 prz. Chr.), gdzie nie brak nawet przejcia ku czterem grupom rytualnym,
zwanym barwami (warna); trzy nale do trjpodziau funkcyjnego, czwarta go uzupenia
rzemielnikami (udra).
witowit jedn z twarzy Peruna
Charakter czterotwarzowego posgu naley pojmowa jako przedstawione uosobienie naj-
wyszej mocy. witowit z Rugii jawi si wic przede wszystkim jako bg suwerenny, ogar-
niajc swym spojrzeniem wszechwiat. W odrnieniu od posgu wyowionego w Zbruczu,
wizerunek rugijski nie nosi innych przedstawie rywalizujcych lub wspomagajcych.
Trzymany przez witowita rg i miecz u jego stp wizay go z ziemi; dziki swym atrybu-
tom i obrzdom w wityni zosta wpisany zarwno w swoj wspczesno spoeczn, jak w
tradycj wierze indoeuropejskich i sowiaskich. Jest jeszcze jedn mask Peruna, cho
utosamiano go w nauce take ze Swarogiem-Swaroycem, podobnie operujc w rozumowa-
niu hipostazami. Nie sposb nie dojrze w Arkonie boga niebios i pioruna. Do takiego wnio-
sku prowadzi analiza jego rytuau.
obrzdy ku czci witowita
Obrzdy odprawiane wok witowita na Rugii wymagaj komentarza komparatystycznego.
Przypatrzmy si zabiegom rytualnym kapana witowita, ktry wstrzymywa oddech wcho-
dzc do miejsca posgu. Obaw przed pokalaniem bstwa oddechem kapana podzielaa reli-
gia zoroastryjska, nakazujc nakadanie osony na usta, aby nie skazi ognia. Gwna, opisana
przez Saksa ceremonia wydaje si polega na dwch aktach: na wrbie z wina i jego ofierze
bogu, oraz na ofierze z pieczywa i yczeniach kapana zoonych ludowi. Co do daty obrzdu,
wyranie dorocznego, nie ma wtpienia, e rzecz dzieje si po zbiorach zb.
wino na Rugii?
Uycie wina, o ktrym wspomina kronikarz duski, pozostawia nas w rozterce. Nie mona tu
wykluczy jego importu spoza granicy uprawy winoroli a na brzeg Batyku. Ale Indoeuro-
pejczycy mieszkajcy poza obiema rubieami wina, pnocn i poudniow, zawsze rozpo-
rzdzali take innymi sposobami upajania si: miodem pitnym i piwem na pnocy i wscho-
dzie, som w Indiach2. Naleaoby wic widzie w vinum kronikarza raczej oglny termin dla
napoju wyskokowego. W obu moliwych tu zastosowaniach, miodu i piwa, ich skadniki pod-
stawowe: dla pierwszego mid pszczeli, dla drugiego proso lub jczmie z chmielem, pocho-
dz z nowego zbioru po niwach, pnym latem lub raczej ju jesieni.
2
Napj rytualny, opisywany w Wedach, sporzdzany z soku roliny o nazwie soma. Dziaa oszaamiajco oraz
wzmaga wewntrzny ar. Napj sporzdzano uroczycie podczas trwania rytuau skadania ofiary. Uywano do
niego soku soma, wyciskanego za pomoc dwch kamieni. Sok mieszano z mlekiem, nastpnie cedzono. Praw-
dopodobnie napj nie posiada duej zawartoci alkoholu. Soma wywoywa halucynacj i uczucie wielkoci, co
przypomina objawy po spoywaniu haszyszu, dlatego istniej przypuszczenia, e do sporzdzenia somu uywa-
no konopi indyjskich (www).

S t r o n a | 19
trunki pobudzajce napojem bogw
Obrzd wina na cze witowita wskazuje na uprzywilejowane w wierzeniach europejskich
miejsce napoju alkoholowego. Wedyjski Indra wypija wiele somy, trunku, ktry podnieca
jego siy, jego zapa do bitew i wywoywania burz. Widzielimy jednak, e Rzymianie, Ger-
manowie i Sowianie powierzali wadanie piorunem swemu bstwu zwierzchniemu, tote si
rzeczy i Jupiter ma zwizek z winem. Wypywa to jednak nie tyle z jego panowania nad bu-
rzami i atmosfer, ale z pozycji suwerena. Wino czy inny trunek nie tylko jest poywie-
niem, ale przede wszystkim pobudza energi i dziaa na psychik, a wic ma moc jakby cu-
down, ktrej pragn nawet bogowie. Trunki upajajce maj wic znaczenie szczeglne za-
rwno w yciu spoecznym, gdzie s napojem wadcw, jak i w sferze mitycznej. A w micie
Odyna ten krl bogw germaskich, waciciel najlepszych miodw, czerpie z nich a do upi-
cia si wiedz i poezj. Tej roli trunkw odpowiadaj akty ofiary obrzdowej: Jupiterowi
skada si winne grono, Warunie kryjcemu si pod postaci Somy, personifikacji boskiego
napoju rolin som.
picie z rogu
Zmieniwszy za to, co naleao zmieni, Sowianie nadbatyccy przydaj witowitowi rg,
znami wadcy, a jednoczenie naczynie, w ktrym napj stary zastpuje si nowym w sym-
bolicznym porzdku cyklicznego odnowienia i odmodzenia. Rg naley do wyposaenia
wczesnoredniowiecznych kamiennych posgw staropruskich z Warmii i Mazur; widnieje
te w rku jedca na kamieniu z Lena pod Kartuzami. Nie sposb nie przytoczy na pozr
odlegego rda, mianowicie erudycyjnego traktatu Warrona, pisarza rzymskiego z I w. prz.
Chr., ktry z racji opisu jednego ze wit Jupitera zapewnia czytelnika:
Jeszcze dzi wielu ludzi zachowuje zwyczaj i mwi przy tej sposobnoci: Pij wino nowe, no-
wym ze starej choroby lecz si.
Praktyka wieszczenia z napoju odprawiana na Rugii sposobem waciwym dla Sowian za-
wiera wic jakie elementy wsplnej przeszoci mitologicznej innych ludw, odlegych w
przestrzeni i czasie.
kult obfitoci w Rzymie
Czy istniej u nich take elementy bliskie sowiaskiemu obrzdowi ofiary z wielkiego koa-
cza? Podobiestwo i tu, i przy winie, jest wzgldne, ale dostrzegalne. Specjalnym witem
feriae stativae ciesz si w Rzymie Ops i Cons, z ktrych pierwsza czuwa nad gromadzeniem
zapasw, drugi nad zoeniem do spichrza zebranego ziarna. Na pierwszy rzut oka s to dzia-
ania w obrbie funkcji trzeciej, gospodarki rolnej, i z ni naleaoby zwiza wspomniane
bstwa. Ale Ops, czyli obfito, w istocie rzeczy jak wykaza Dumezil mao ma wsplne-
go z technik uprawy roli, ma bowiem swe rytualne mieszkanie w budynku Regii, z krlami.
Ops wykracza poza podno, jest cile pojt obfitoci, i pozostaje w bezporednim zwiz-
ku z podziaem dbr, co wszdzie naley do kompetencji wadzy zwierzchniej.
koacz znany w Italii
Kolisty koacz obrzdowy stanowi wsplne indoeuropejskie dobro kulturowe. Koacze takie
nazywano summanalia, od witania, std te jeden z epitetw Jowiszowych Iupiter Summa-
nus. S one te skadnikiem kultu umbryjskiego Jupitera i zna je rytua indyjski.
chrystianizacja obrzdu z koaczem
Uzupenijmy objanienie wrby z koacza na Rugii tym zarwno wrd Sowian wschodnich
jak poudniowych owo paradoksalne yczenie, aby gospodarza nie byo wida, powtarza si
najdokadniej na Ukrainie spoza koacza wielkanocnego, w Hercegowinie brzmi spoza
koacza na Boe Narodzenie, na Biaorusi i w Bugarii spoza plackw w poniedziaek
zaduszny. Inny zwyczaj bugarski wiza to yczenie z dniem lokalnego witego. Duchow-
ny stawa poza stosem ofiarnym okrgych chlebw i zapytywa gono zebranych: Widzicie
mnie?, na co mu odpowiadano: Tak, widzimy ci, widzimy. Z kolei duchowny mwi:
Obycie na przyszy rok nie mogli mnie cakiem widzie, w nadziei, e plon bdzie jeszcze
obfitszy.

S t r o n a | 20
witowit opiekuczy jak Mars
Jeli wic witowit arkoski zajmuje si obfitoci plonw, gospodarowaniem swego, ludu
zapasami ziarna, to jego stosunek do rolnictwa kryje pierwiastek indoeuropejski. Dostrzega-
my oto wieniec z pieczywa wok gowy sawnego Equus October, konia padziernikowego
ofiarowywanego Marsowi ob frugum eventu, z powodu nadejcia plonu. Aby to zrozumie,
trzeba cofn si w pierwotne czasy Rzymu, gdy Mars przy pomocy wojska zapewnia dowz
plonw do bezpiecznych spichrzw bez szkd i rabunkw po zimie. W rzymskich obrzdach
rolniczych na wsi odprawiano festyn skadany w hodzie Jupiterowi przed siewem ozimym
lub jarym; w czasie uczty czczono go wyranie jako najwyszego spord bogw. Rozwa-
ywszy porwnawczo suwerenny udzia witowita w sprawach rozprowadzania dbr po-
wstaych w rolnictwie, wolno upatrywa i w jego funkcji wojennej rodzaj opieki najwyszej
posugujcej si argumentem siy odstraszajcej wobec moliwych zamachw na zasoby jego
ludu.
biay ko i wcznia
Bstwa typu jowiszowego i perunowego nie zadowalay si demonstracj siy zbrojnej jako
groby i ostrzeenia. Bogowie, take sowiascy, aknli upu, co obok broni u stp posgu
witowita znalazo wyraz w micie jego biaego konia koniecznie biaego w wietle innych
rytuaw indoeuropejskich, zwizanych z Zeusem i Ahura Mazda, oraz we wreniu z przej-
cia wierzchowca midzy dwoma rzdami wczni. Zauwamy, e ko na Rugii nie staje si
zwierzciem ofiarnym, naley raczej do oznak wadzy bstwa. Pozostaje to w jakiej relacji
do wedyjskiego stwierdzeniu, e ko naley do Waruny, i do rytu rzymskiego chowania
witych wczni Marsa w jego sacrarium w budynku Regii. Wrono o pokoju lub wojnie z
tego, czy zostay one poruszone. Take u Germanw doby Tacyta (Germania, 10) wrono z
zachowania si biaych koni. Wypowiedzenie wojny w Rzymie naleao do sfery Jupitera;
odpowiednia ceremonia, indictio belli, koczy si rzutem wczni zbrojnej w elazo na teryto-
rium nieprzyjacielskie.
polityczne powody monumentalizacji kultu
Okazao kultu posgu i wityni arkoskiej budzia niekiedy mao uzasadniony sceptycyzm
co do przekazu Saksa i powtpiewanie o monoci istnienia tak rozbudowanego orodka wie-
rze wrd Sowian. Zajmiemy si osobno spraw organizacji kultu, ktry w przecigu tysic-
leci podlega ewolucji. Zadziwiajcy przepych postaci witowita naley tumaczy okolicz-
nociami czasu i miejsca jego kultu w chwili, ktr chwytamy dziki tekstowi z XII w. Prawie
cay wiat zachodniosowiaski przyjmowa wwczas kultur chrzecijask, co rozpoczynaa
swobodna decyzja wadcw i monych w IX w. i w nastpnych stuleciach. Ostatnie kraje po-
gaskie Sowiaszczyzny Pomorze Zachodnie i Poabie zanim ulegy przymusowej chry-
stianizacji, podejmoway starania o stworzenie z rodzimych elementw wierzeniowych religii
o cechach pastwowych. W tym sensie kult witowita by nowy, poczwszy od nazwy, ktra
przykrya na miejscowe potrzeby zesp charakterystycznych cech Peruna, przez rozwinicie
kultu i zapewnienie mu kapanw, a do zbudowania budynku sakralnego z wielkim cztero-
gowym posgiem. Podobn faz przeywao schykowe pogastwo skandynawskie, ktre z
ogrodzonych krgw kultowych przeszo do wielkich wity, jak opisywana przez Adama z
Bremy (IV 26) witynia upsalska z posgami. Wanie i tam w krajach chrzecijaskich upa-
trywa naley inspiracji pobudzajcych Sowian poabskich do upolitycznionej monumentali-
zacji ich pogaskiego kultu.

Rujewit z dwoma towarzyszami


Dwa teksty duskie, znany nam Sakso Gramatyk (ksiga XIV) ok. 1200 r. i saga o Knytlin-
gach z ok. 1260 r., przekazuj imi boga Rujewita (Rugivit, Rinvit).
Rujewit w Gardcu na Rugii
By on czczony w Gardcu (Garz) na Rugii, gdzie istnieje okazae grodzisko z XI/XII w. o
charakterze nie tyle mieszkalnym, co kultowym. Czczono go w jednej z trzech tamtejszych

S t r o n a | 21
wity, obok Porewita i Porenuta. Bardzo wysoki, smuky posg dbowy, zniszczony przez
biskupa Absalona z Roskilde w 1168 r., mia mie gow o siedmiu twarzach, tyle prawdzi-
wych mieczy u pasa, a smy mocno przywizany tam do rki. Pod wargami posgu jaskki
zaoyy gniazdo, co wywoywao wesoo Duczykw, le wida poinformowanych o czci
dla tych boych ptaszkw, uwaanych za zwiastuny wiosny i personifikacj dusz w caej
bez maa Sowiaszczynie. Kultow ich ochron naruszano niekiedy, aby zdoby serce ja-
skki jako rodek do rozniecania uczu miosnych. Rujewitowi przypisywano, zdaniem Sak-
sa, przywdztwo wojenne jakoby Marsowi, a nadto ingerencj w sprawy kontaktw pcio-
wych, mianowicie karanie zapewne niewaciwego stosunku waginizmem (blami organw
pciowych kobiety).
etymologia nazwy
Imi Rujewita znaczy ma wedug jzykoznawcw tyle, co pan Rui, czyli Rugii a wic
jak gdyby bstwo wyspy, starsze w swej zwierzchnoci od witowita. Mgby tu wchodzi
w gr te inny pie: ru-, wystpujcy w wyrazach staropolskich rzwa gniew, rzwie
rycze, ruja, czyli czas ryku jeleniego, w ruskiej nazwie jesiennego miesica rujen, na
ktry przypada czas rui. czenie z bstwem drugiej, wojennej funkcji spraw pci, i to m-
skiej, wystpuje w krgu Indry; sprawa to jednak przy Rujewicie niepewna. Najistotniejsze
wydaje si przecie oblicze wojskowe tego wcielenia Peruna, co podkrela jeszcze kontrast
midzy Rujewitem a Porewitem, zauwaony przez Duczykw burzcych witynie w
Gardcu.
siedem twarzy jak w micie ugrofiskim
Zastanawia liczba siedmiu twarzy, majca swj daleki odpowiednik w micie wschodniej gru-
py ugrofiskiej o siedmiu braciach przeksztacajcych si w ory i inne ptaki, z czym pogodzi-
aby si cze dla jaskczego gniazda na wizerunku Rujewita. Trudno dochodzi, jak drog
(batyjsk?) mit ten mg by zawleczony na Rugi.
Porewit Pan siy
Porewit mia w ssiedniej wityni posg z picioma gowami, ale bez broni. Jego imi pozo-
staje niejasne; odczytuje si je jako Borowit pan boru, i jako Borzywit mocny w boju,
co jest mao prawdopodobne ze wzgldu na brak oznak wojskowych i na to, e Rujewit po-
siad ju wadz wojskow. Nasuwa si inny rdosw dla pierwszej czci nazwy: pora
w znaczeniu siy, napicia, parcia, a wic byby to Porowit, pan siy.
Porenut Pioruniec?
Trzecie bstwo w osobnej wityni w 1928 r. w Gardcu odnaleziono resztki trzech budowli
drewnianych na planie kwadratu: 7, 5 x 7, 5 m, 6 x 6 m, i trzeciej nieokrelonej to Porenut.
Jego posg mia cztery twarze i na piersi pit, ktrej czoo bstwo podtrzymywao lew rk,
a podbrdek praw. Imi to znieksztacone lub uznawane za niesowiaskie; zaproponowano
jego odczytanie jako Porenuc, czyli Pioruniec lub Piorunic. Mao to dla okrelenia istoty tego
zjawiska mitologicznego. Gdyby przyj wersj Piorunica, byaby to trzecia posta tego sa-
mego Peruna, raz przedstawionego w postaci zbrojnej (Rujewit), drugi raz jako uosobienie
siy naporu (Porewit), trzeci raz z jego najstarsz nazw, i to w formie zgrubionej.

Jarowit-Jaryo
W dwu miejscach Sowiaszczyzny poabskiej; w pomorskiej Woogoszczy (Wolgast) i w
Obli (Havelberg) grodzie nadabskiego plemienia Brzean, zaywao czci bstwo nazywane
Jarowitem.
tarcza Jarowita
Podczas misji biskupa bamberskiego Ottona w Woogoszczy w 1128 r. jeden z jego duchow-
nych schroni si przed wrogoci tumu do wityni, gdzie wisiaa na cianie wielka niety-
kalna tarcza obita zotymi blachami, ktr miano zwyczaj wynosi tylko na czas wojny jako
wrb zwycistwa. Duchowny zarzuci tarcz na szyj i wybieg na zewntrz ku przeraeniu

S t r o n a | 22
zebranych, ktrzy go wzili za boga Jarowita (Herbord III 6, Ebbo III 83). Jeden z hagiogra-
fw nazywa go Marsem, drugi bogiem wojska, nie ma wic wtpliwoci, e bya to posta
wojenna. Czy w jego wityni sta posg, trudno odpowiedzie, poniewa ratujcy siebie du-
chowny dojrza tylko tarcz. Tarcza naley do wszystkich Marsowych broni obrzdowych;
take w rzymskiej Regii strzeono tarczy. Bstwo to pojawio si jednemu ze swych wiej-
skich wyznawcw w szatach idola, aby ostrzec go przed misj, a wic jaki posg Jarowita
istnia i w Woogoszczy. W odwiedzonej wczeniej Obli biskup Otto trafi na uroczystoci ku
czci Jarowita, odprawiane tumnie z chorgwiami. Data, okoo 10 maja, wskazuje na jedno ze
wit wiosennych kalendarza kultowego.
bg wiosennej siy
Nazwa tego bstwa nie budzi wtpliwoci. Powstaa ze rdzeni jar-, jaro-, co znaczy tyle co
sia, surowo, sia pynca z modoci, ze rdzenia wystpujcego take w sowiaskiej
nazwie jar wiosna. Zbiene kompetencje wojskowe i analogiczna budowa imion Jarowita
i witowita nie tyle ka przyj ich tosamo, ile bliskoznaczno ich obu z najwyszym
bstwem, Perunem.
rdze jar- oznacza wiosn
W serii wyrazw kultowych oprcz Jarowita i Jaryy jest te Jarun, jaki idol ruski o tej na-
zwie raz zapisany w Latopisie suzdalskim, oraz wyrazy pospolite odnoszce si do zjawisk
wiosennych: ruski jarovoj wiosenny, polski jare i ruski jarovoje przymiotniki okrelaj-
ce zboe siane wiosn, czeski i ruski jar wiosna i wiele innych a z poudniowej So-
wiaszczyzny.
kwietniowy obrzd na Biaorusi
Znajdujemy tekst zapisany w 1846 r. na Biaorusi mwicy o Jaryle, modziecu w biaej
szacie, z gow ludzk w prawej rce, z kosami yta w lewej, w wiecu z zi i na biaym
wierzchowcu. Obrzd odbywajcy si 27 kwietnia polega na przebieraniu modej dziewczy-
ny w ubranie Jaryy, sadzaniu jej na biaego konia uwizanego do supa i piewaniu do niej:
Wczy si Jaryo / Po caym wiecie / Rodzi yto w polu /Podzi ludziom dzieci / A gdzie on
nog / Tam yto kop / A gdzie on na ziarnie /Tam kos zakwitnie/.
rysy archaiczne mitu
Przy wszystkich moliwych zastrzeeniach co do daty i jakoci przekazu biaoruskiego, prze-
bijaj ze rysy archaiczne, jak biae szaty i biay ko, jak gowa ludzka trzymana przez zwy-
ciskiego jedca, jak jego triumfalny krok otwierajcy wraz z imieniem wiosn, jak doko-
nywany przeze przegld pl. Przyjto je bd poczono z cechami innych postaci otacza-
nych kultem, szczeglnie w osobie w. Jerzego, ktrego dzie 23 kwietnia suy sposob-
noci do topienia lub palenia kuky niewieciej o imieniu Morena-Marzanna, personifikacji
zimy lub mierci, a wic do zwiastowania odnowy wiosennej. Czasem napotyka si przeciw-
stawianie Jaryy modego Jaryle staremu, ktry oddaje swe miejsce nowemu, moe w walce.
w. Jerzy chrzecijaska kontynuacja
Skoro si zna cay obfity baga folklorystyczny wieziony na biaym koniu przez w. Jerzego,
zwycizc i zabjc smoka, rozumie si znaczenie tej identyfikacji, w ktrej spotykaj si
kultury uczona i ludowa, wykraczajc w dobie chrzecijaskiej poza tradycj sowiask, ale
te j wchaniajc.
Jarowit bg wojownik i str upraw
Z tego wszystkiego zarysowuje si podwjny obraz Jarowita-Jaryy-Jaruna. Z jednej strony
wojownika, z drugiej stra zaj rolniczych, co nie wymaga jakiej interpretacji natury-
stycznej, gdy naley to do zakresu dziaania bstwa najwyszego. Sam Jupiter zstpuje do
rolnikw; czyni to w czasie swych wiosennych wit, Vinalii, ktre przypadaj dokadnie 23
kwietnia. Sam Perkunas litewski grzmotem otwiera wiosn i prace polne, ktre bez tego zna-
ku nie przebiegayby szczliwie.

3
Autorzy ywotw Ottona z Bambergu.

S t r o n a | 23
Perun jest mnogi
Godne jest zdanie zaczerpnite ze zbioru przysw litewskich i z glossy w rkopisie ruskim z
XV w.; oba zdania znacz to samo: Perkunu yra dang, Perun jest mnog, czyli Perun jest
mnogi. W wiadomoci religijnej i tej grupy indoeuropejskiej ta sama istota nadprzyrodzona
moe si objawia w licznych postaciach, ktre wszystkie wyraaj podobny model mitolo-
giczny. Bywa wzbogacony o warianty, ktrych elementy, nie zawsze ju dla nas czytelne,
zasadniczo jednorodne, s porwnywalne do waciwoci Jupitera okrelonych jego dugim
zestawem epitetw.
odnowienie Olimpu
Poabskie odnowienie niby Olimpu, jak pisa Brckner, nadao archaicznemu nurtowi wie-
rze now form, ktr zreszt trudno nazwa politeizmem, poniewa by to raczej lokalny
henoteizm, wydwignicie jednego regionalnego bstwa zarwno nad inne, jak ponad yw
nadal sfer demonologiczn. Rozbudowa kultu bstw naczelnych moga rozpocz si dopie-
ro wtedy, gdy powstay omawiane ju okolicznoci polityczne, to znaczy wraz z podjciem
samoobrony wobec panw saskich, ktrzy z koegzystencji w dobie karoliskiej przeszli do
ekspansji militarnej i podboju terytorialnego w pierwszej poowie X w. Mona podziwia
pomysowo tych, ktrzy podjli si tego przedsiwzicia religijnego, wymagajcego zbu-
dowania obrzdw i mitw ze skadnikw przymionych lub skromnych. e byy one w przy-
taczajcej wikszoci rodzime, sowiaskie i indoeuropejskie, prbowalimy to wykaza.
w odpowiedzi na chrzecijastwo
Udzia chrzecijastwa uzna trzeba tylko za impuls, za swoiste wezwanie do walki ideowej.
Inspiracj w tej walce znaleziono na rnych szlakach oddziaywania tradycji, spord kt-
rych jedne prowadziy w gb pamici zbiorowej plemion poabskich i ssiednich, inne mogy
zawadzi o wybrzea skandynawskie, a jeszcze inne sign kraju Batw, gdzie jak zoba-
czymy wczeniej wyrazia si tendencja, zapewne zapoyczona z poudniowego wschodu,
do upostaciowania bstw opiekuczych w posgach.

4. Weles i bstwa bliskoznaczne

Weles
Obok Peruna i bstw jemu bliskoznacznych oczekuj na analiz inne. Wiadomoci o nich
wiele pozostawiaj do yczenia, ich zrozumienie i powizanie bywa przedsiwziciem skaza-
nym nierzadko na niepowodzenie.
bg byda gwarant przysigi
By moe imi tego boga naley rozumie jako pochodn czy rwnoleg do volst
wo, mienie nalece do wsplnoty. Powie doroczna, najdawniejsza kronika ruska, do-
rzuca temu bstwu epitet skotij bog, czyli bg byda. W tym samym rdle pod 907 r. zapisa-
no, jak ksi Oleg i jego mowie wezwani do przysigi
wedug prawa ruskiego klli si na swj or i na Peruna swego boga, i na Woosa boga byda, i
pokj zosta tak potwierdzony.
W tym wic wypadku naley stwierdzi, e strona ruska przysigaa na obu bogw jednocze-
nie, przy czym nie idzie tu o rzeczywiste wydarzenie pod t dat, ale o sowa kompilatora
Powieci dorocznej.
dwaj bogowie odpowiadajcy za przysig
Dwaj wielcy gwaranci przysigi Mitra i Waruna reprezentuj w kulturze indoeuropejskiej
suwerenn funkcj pierwsz, sprawowan z pomoc prawa i religii. A moe i wrd Sowian
zachoway si prastare lub iraskie echa tych dwu uzupeniajcych si istot mitologicznych?
Najstarsza kronika okrela Peruna jako wasnego boga, swojego wobec Rusi, ktra klnie si
nim: Perunom bogom swoim, podczas gdy Weles pozostaje bogiem byda: Volosom skot-
jem bogom. Jak to pojmowa? Zapewne to dwie rne sfery kosmosu, jedna ludzka, druga
zwierzca, ale powizane wobec sprawy odpowiedzialnoci magicznej za krzywoprzysistwo.

S t r o n a | 24
przysiga Kiejstuta
Nasuwa si tu przypomnienie, jak ksi Kiejstut zaprzysiga ze swoimi przymierze z Lu-
dwikiem Wgierskim na Woyniu w 1351 r.: kaza przyprowadzi czerwonego wou, uwiza
midzy dwoma supami, po czym sam rzuci we kordelas litewski, przecinajc ttnic, a wy-
dobywajc si obficie krwi pomaza sam i jego ludzie twarze i rce.
ranga bstw
Gdyby przyj domys gbokiego zwizku Welesa-Woosa ze sfer zobowiza magicznych,
a zrezygnowa z gospodarskiego rozumienia jego stosunku do byda, to wyraniej przemwi
kolejno wymieniania imion pary Peruna i Welesa w tekstach homiletycznych na Rusi. We-
les jest tam zawsze na drugim miejscu, po Perunie, gdy nastpuje wyliczanie pewnej liczby
bstw pogaskich, a jeli ogranicza si ich list do dwch, s nimi zawsze Perun i Weles. Le-
genda o chrzcie Wodzimierza opisuje zburzenie i zatopienie dwch idolw pogaskich: We-
lesa i Peruna. Ranga bstwa u pocztku doby chrzecijaskiej musiaa by wysoka, skoro
przypisuje si zniszczenie w kocu XI w. w Rostowie posgu Woosa i to kamiennego za
spraw w. Awraamija Rostowskiego.
Veles u otyszw
Wrd otyszw veli s duchami zmarych, a Vels bogiem mierci. Jednoczenie krlestwo
zwierzt stoi pod znakiem Velesa lub Velinasa, wietnego owcy, opiekuna byda, przekszta-
cajcego si w byka. Inny tekst wskazuje na niedostpne bagna jako na siedzib Velinasa.
Nawet jako str przysigi, posta mitologiczna Velesa ma wic cechy zupenie inne ni Pe-
run. To posta potna o cechach przeciwstawnych, lecz dopeniajcych, jakby niezbdny
jego towarzysz. Weles zajmuje si bydem, ktre w przeszoci protoindoeuropejskiej i w
ekonomice wiejskiej znaczyo bardzo wiele. w bg byda jest jednak bardziej panem i naj-
wyszym strem tego ywego mienia ni jego pasterzem
Veles to Waruna?
Wiedzie to do najpowaniejszego dzi wyjanienia formy jzykowej Veles. Wolno dopusz-
cza zwizek genetyczny midzy litewskim Velinasem i wedyjskim Warun. F. de Saussure
rozwaa etymologi Mitry i Waruny, nazywanych w Indiach wsplnym mianem bstw naj-
wyszych, Aditja, i w zwizku z ostatnim bstwem konkludowa:
Zapytywaem siebie niejednokrotnie, czy europejski refleks tego dawnego Aditji nie odnajduje si
w velnias Litwinw, lub raczej w ich velinas. Wanie ta grupa Aditjw wydaje si poprzez so-
wiaski bog cieszy wzgldami tej gazi ludw indoeuropejskich, tote nie byoby zaskakujce,
gdyby batyjski velinas istnia jako bg kary za bd moralny i pozostawi nastpnie diaba jako
dziedzica swego imienia, bdc u swych pocztkw identyczny z indyjskim Varunas.
By moe rdze vel- wyraa spojrzenie przenikliwe, wzrok, zalety owcy Velinasa o
uwanym oku, podobnie jak waciwoci Waruny przedstawianego jako jasnowidzce bstwo
o tysicu oczu, tak czujne, e nic mu si nie ukryje we wszechwiecie.
Mitra i Waruna
Wedyjskiego Warun, powiadczonego rwnie przez tabliczki hetyckie z Bogazky z XIV
w. prz. Chr., otacza cze wsplna z Mitr jako dwu potnych bogw, panw nieba, wsp-
suwerenw. Z jednej strony pojawia si spokojny i ustawodawczy Mitra, personifikacja kon-
traktu-miru, z drugiej grony i magiczny Waruna, obaj wyraajcy dwoisto wadzy
zwierzchniej. Perun, ktry zachowujc nadal piecz nad uroczyst umow byby Mitr, lecz
uzbrojonym w pioruny. Powaga Waruny opiera si na tym, e z nieba schodz jego zwia-
dowcy, tysicem oczu badaj ziemi. Krl Waruna widzi wszystko, jak zapewnia Rygweda.
Jest take gwarantem kontraktw zawieranych przez ludzi; wie ich przysig; odstpcw od
niej kae chorob. Mamy aluzje do jego zwizkw z krlestwem mierci. Podlega jakim
przeksztaceniom chtonicznym. Tradycja indyjska przypisuje mu krow i owc, znajomo
tajemnic witych krw, ktre odsania poetom. Zajmuje si on te wodami. W swojej wersji
iraskiej, tak istotnej dla Sowian, jego odpowiednik Ahura Mazda jest te bogiem karzcym
winnych. Rysuje si w ten sposb wane podobiestwo typologiczne. Jednorodno funkcji

S t r o n a | 25
Welesa i Waruny staje si wic prawdopodobna, przesuwa nawet na plan drugi zbienoci
etymologiczne, ktre s te nie do pogardzenia.
przeciwnik Peruna?
W wypadku Welesa pozostaje otwart kwestia, czy systematyzacja indoeuropejska pokrywaa
jakie wierzenia poprzednie, co do widoczne byo w obliczu boga jasnego nieba, czyli
Peruna. A moe Waruna-Weles wchon cz waciwoci swego przeciwnika? Na ich tro-
pie byli Toporow i Iwanow, gdy porwnywali go z Wal, rwnowanym z Wrytr, wrogiem
Indry, i zestawiali dugi cykl przeciwiestw, w ktrych temat vel- kontrastuje z bstwem pio-
runowym.

Trzygw
Oglnosowiaskiemu archaicznemu Welesowi przypisa mona genez bardzo dawn i
stwierdzi jego dugie trwanie. Czy w dobie przemian spoeczno-politycznych wczesnego
redniowiecza nie znalaz i on jakich postaci synonimicznych?
zachodniosowiaska odmiana Welesa
W odrnieniu od bstw bliskoznacznych Perunowi, cechy welesowe, choby z racji szero-
kiego zakresu dziaa prototypu, nie s cakiem przejrzyste, gdy przypatrzymy si jego wcie-
leniom poabskim i pomorskim. Jednym z nich jest breski i szczeciski Trzygw. Jego ob-
raz wyania si z relacji o zdobyciu Brenny (dzi Brandenburg) oraz z opisw misji biskupa
Ottona, ktre wzajemnie uzupeniaj si. Pisarz z XIII w., ale dobrze poinformowany o wal-
kach o Brenn w poowie XII w., Henryk z Antwerpii donis o trjgowym posgu czczo-
nym tam jako bstwo, nie podajc jego imienia.
Ebbo i Herbord o kulcie Trzygowa
Oddajmy gos Ebbonowi (III 1), autorowi jednego z ywotw biskupa Ottona:
Szczecin, miasto znaczne i wiksze ni Wolin, w zasigu swoim trzy gry zawiera, z ktrych
rednia i najwysza, powicona najwyszemu bogu pogaskiemu Trzygowowi [Trigelawi], po-
siadaa posg trjgowy, nakryciem zotym oczy i usta zasaniajcy; kapani za tych bokw
twierdzili, e bg najwyszy ma dlatego trzy gowy, bo trzema zawiaduje pastwami, to jest nieba,
ziemi i podziemia, a twarz nakryciem zasania, jakby grzechw ludzkich nie widzc ani syszc,
by je przeoczy (...).
Szerzej opisuje Herbord:
Byy za w miecie Szczecinie cztery kciny4, ale jedna z nich, najgwniejsza, zbudowana bya
dziwn sztuk i kunsztem, majc zewntrz i wewntrz rzeby, wystajce ze cian obrazy ludzi,
ptakw, zwierzt, tak dokadnie wyraone w swoich waciwociach, e zdawao si, oddychay i
yy. A co rzadkoci nazw, barw obrazw zewntrznych nie mogy adne burze niegw czy
ulew ciemni czy zetrze, czego sztuka malarska dokazaa. Do tego budynku zbierano wedle
dawnego zwyczaju ojczystego pod prawem dziesicinnym zdobyte zasoby i bro wrogw i co-
kolwiek z upw morskich albo w walce ldowej zdobyto. Tam te powstawiano puchary zote i
srebrne, z ktrych wielmoe zwykli byli wry, biesiadowa i pija, aby je w dni uroczyste jakby
z wityni wynoszono. Zachowywali te tam na ozdob i cze bogom swoim wielkie dzikich tu-
rw rogi, zocone, z wpojonymi perami, suce do picia, i rogi suce do gosu, tasaki i noe, i
wiele sprztw kosztownych, rzadkich a piknych na wygld. Chcieli to wszystko po zburzeniu
wityni odda biskupowi (...). A ten to powici wod i krzyem i kaza, aby si sami tym ob-
dzielili. By tam bawan [simulacrum] trjgowy, bo na jednym tuowiu o trzech gowach, zwany
Trzygowem [Triglaus]; to jedno zabra ze sob Otton niby trofeum, owe trzy zczone gowy, a
tuw zniszczy i pniej posa do Rzymu na wiadectwo nawrcenia Pomorzan (...).
Dalszy opis jest wany jako to kultu Trzygowa.
Trzy inne kciny zayway mniejszej czci i ozdoby mniej miay: tylko wewntrz wystawione byy
w obwodzie stoy i awki, bo zwykli tam byli odprawia wiece i schadzki swoje. Bo czy chcieli
biesiadowa czy si zabawia, czy swe wane sprawowa rzeczy, schodzili si do tych budynkw
w pewne dni i godziny. By te tam db rozrosy a liciasty, a pod nim rdo przepikne, ktre lud
prosty jako siedzib bstwa jakiego uwicone uwaa i w wielkiej czci miewa. Gdy biskup po
zburzeniu kcin i ten db wysiec chcia, prosi go lud, by tego nie czyni, obiecujc, e nigdy wi-
cej pod pozorem religijnym drzewa ni miejsca czci nie bd, lecz dla cienia i przyjemnoci. Przy-

4
Contina, -ae gontyna, pogaska witynia u Sowian.

S t r o n a | 26
jwszy obietnic, zgadzam si, rzek biskup, na drzewo, ale to jedno ywe bstwo waszych
wrb musicie znie spord siebie; bo nie godz si chrzecijanom ni czary, ni wrby (II 32).
Mieli bowiem rosego bardzo i otyego konia, karego, nader bystrego. Ten prnowa sobie rok ca-
y, a uchodzi za tak wito, e si na aden jedziec nie godzi, i mia jednego z kapanw
czterech wity za bardzo pilnego stra. Kiedy bowiem zamylali rusza przeciw wrogom albo
na upy, o wyniku wyprawy w ten sposb zwykli byli si przeze przewiadcza: kadziono na
ziemi dziewi wczni, kada o okie nawzajem oddalona. Osiodawszy konia i naoywszy
uzd kapan, do ktrego dozr nalea, trzymanego za uzd trzykrotnie tam i nazad w poprzek le-
cych wczni przeprowadza. Jeli ko przeszed nie potknwszy si ani nie rozrzuciwszy
wczni, mieli to za znak powodzenia i wyruszali na pewne; w razie przeciwnym zaniechiwali.
Ten wic rodzaj wrenia i inne obliczania drewkami, w czym upatrywali wrb bitwy morskiej
czy upw, znis [Otto] zupenie mimo silnego sprzeciwiania si niektrych, a samego konia owej
wrby bezbonej kaza do innej ziemi sprzeda, aby nie sta si sidem zgorszenia, twierdzc, e
on raczej do wozw ni do wrb zdatny (II 33).
Przytoczony tu fragment dotyczcy trzech innych kcin naley objani jako przekaz doty-
czcy nie tyle wity, ile miejsc zebra o charakterze uroczystym i sakralnym. Omwimy je
jeszcze poniej, gdy zajmiemy si miejscami kultowymi. Trzy kciny pozostae nie miay,
wedle Ebbona, wizerunkw bstw; jeli wierzy Mnichowi Prieflingeskiemu (II 11)5, jedna
z nich jednak zawieraa take jakie wyobraenie simulacrum, a inna sioda pozacane i
posrebrzane Trzygowa. Osobn czci cieszyy si w Szczecinie db i rdo, znane nam ju
atrybuty kultu Peruna. Wolno wic rozczy kult Trzygowa uznawanego w tym grodzie za
naczelne bstwo plemienne i kult Peruna lub innego, nie znanego nam bstwa bliskoznaczne-
go.
czarny ko
Komu za przypisa wrebnego czarnego konia? Widzielimy, e ko witowita by biay,
podobne byy konie kultowe innych bstw naczelnych typu jowiszowego. Ma kara wskazu-
je na bstwo innego zakresu, mianowicie chtoniczne, a ten rys Welesa nie uszed ju naszej
uwagi.
posg i inne przedmioty kultu
Pozostae fragmenty hagiografii Ottona dotyczce Trzygowa dorzucaj niektre tylko szcze-
gy. Jego posg by ze zota. Ukryty przed przeladowaniem ze strony Ottona, zosta oddany
przez kapanw na przechowanie wdowie, ktra go trzymaa okrytego tkanin w pniu drzewa,
osobno za chowaa staroytne siodo Trzygowa. W Wolinie jakby w analogii do sioda
przedmiotem kultu bya wcznia, ktrej oddawa cze zabrania Otto; by tam te sup ku
jego czci.
geneza trzech gw
Znaczenie imienia Trzygowa jest oczywiste bg o trzech gowach natomiast jego daw-
no i rozpowszechnienie nie s jasne. Przypuszczano, e to nowe imi, powstae pod wpy-
wem chrzecijaskiej Trjcy witej, co wydaje si mao zasadnym pomysem, a rzekome
przedstawianie chrzecijaskiej Trjcy z trzema obliczami jest dla tego czasu nieporozumie-
niem. Owe trzy krlestwa obejmujce niebo, ziemi i wiat podziemny nie musz by take
przejte z chrzecijastwa. Trjstrefowy podzia wystpuje na tzw. wiatowidzie zbruckim;
jest on waciwy kulturze tradycyjnej Sowian, przynajmniej zachodnich. Mamy tu do czynie-
nia raz jeszcze z zespoem wierze i obrzdw rodzimego i w czci obcego pochodzenia,
zmonumentalizowanym na potrzeby religii pogaskiej budujcego z trudem sw pastwo-
wo Poabia i Pomorza.
nazwa boga raczej lokalna
Prbowano potwierdzi nazwami miejscowymi istnienie kultu Trzygowa poza Poabiem i
Pomorzem, przywodzc nazwy takie pik gra Triglav w Sowenii, co samo w sobie nie wy-
starcza, majc na wzgldzie topograficzn genez takich nazw. Jedyn do pewn nazw
tego rodzaju byby Trzygw (Trieglaff) pod Gryficami. Opowiadajc si za wie bresk i

5
Bezimienny mnich, ktry napisa ywot w. Ottona w latach 1140-1146.

S t r o n a | 27
pomorsk proweniencj Trzygowa jako synonimu Welesa, naley i tu pamita o moliwoci
odradzania na potrzeby aktualne archaicznego pokadu wierze sowiaskich.

Trojan
Dziaania Trojana w nieokrelonej jednak dziedzinie opisuj trzy rda staroruskie; z
nich dwa o wyranie uczonym euhemerystycznym zakroju6 wywodz to imi podobnie jak
inne z nazwy osobowej.
wzmianki w rdach
Apokryf sowiaski Droga Bogarodzicy przez mk pitnuje ludzi, ktrzy cze oddawali
rzeczom przez Boga stworzonym, take za bstwa uznali ludzi: Trojana, Chorsa, Peruna, a
Sowo i objawienie witych apostow powiada, e ludzie wierzyli w wielu bogw i w Pe-
runa, Chorsa, Dyja i Trojana, i wielu innych, ale to byli ludzie (...). Trojan by cesarzem w
Rzymie, a inni gdzie indziej. Nauka posza na og za t wskazwk; sdzi si, e Sowianie
przejli od jakiego ludu bakaskiego rzymski kult cesarski boskiego Trajana (Divus Traia-
nus, std moe i Dyj, i Trojan). Jednak wyranie literacki charakter tych rozwaa pisarzy
kocielnych popiera wydaje si sceptycyzm Aleksandra Brcknera co do tego wywodu. e
Trojan w jakiej postaci jednak nie cesarza, tylko jakiego troistego bstwa by przedmio-
tem czci, wskazywaoby Sowo o wyprawie Igora7, ktre je wspomina, oraz poudniowoso-
wiaskie wierzenie o Trojanie, zmorze nocnej z woskowymi skrzydami bd z kozimi usza-
mi, co pochodzi moe z bakaskiego substratu przedsowiaskiego.
rodzime pochodzenie mitu
Troiste wyobraenie bstwa chtonicznego nie jest obce wielu wierzeniom indoeuropejskim.
Wyranie ze wiatem podziemnym i duszami zmarych wi je greckie wyobraenia Hekaty,
Geriona i Hermesa zwanego Trikefalos i Psychopompos, trjgowym przewodnikiem dusz.
Wiemy o jakim rodowym kulcie rzymskim zwizanym z imieniem Tricipitinus (trjgo-
wy). Znamy z licznych rzeb trjgowe bstwo celtyckie identyfikowane, cho nie po-
wszechnie, z Hermesem-Merkurym. Jeli wierzy bajkom ludowym, ba si soca mityczny
serbski trjgowy car Trojan. W Boni znany by jako car wszystkich ludzi i byda. Wyst-
puj te trjgowe demony u innych ludw bakaskich. Dodajmy, e i na posgu zbruckim
najnisza posta podtrzymujca hierarchi wiata jest trjtwarzowa. Nie ma wic potrzeby
wierzy euhemeryzmowi staroruskich pisarzy, jak nie wierzymy w ich objanienie Peruna.
Nazwa Trojan, szeroko powiadczona w sowiaskim nazewnictwie osb i miejscowoci, ma
zupenie rodzim budow, a w swym mitologicznym zastosowaniu mogaby odzwierciedla
jeszcze jedno wcielenie Welesa.

5. Bstwa soca i ognia

Swarg i Radogost
Kim by Swarg w mitologii sowiaskiej, nie jest atwo odpowiedzie mimo stosunkowo
znacznej o nim liczby informacji pyncych ze rde pisanych, i to z paru stron So-
wiaszczyzny. e nalea do bstw nadajcych si do wysunicia na miejsce naczelne, wiad-
czy jego powodzenie na Poabiu, gdzie doszed do pozycji takiej samej jak witowit lub
Trzygw.

6
Euhemeryzm pogld, zgodnie z ktrym bogowie powstali w rezultacie apoteozy wybitnych jednostek (wad-
cw, czarownikw, wynalazcw) (www).
7
Utwr zachowa si w jedynym rkopisie z XVI w. Okres powstania jest nadal dyskutowany przez badaczy.
Akcja utworu rozgrywa si w XII wieku podczas wyprawy Igora wiatosawowicza, ksicia Nowogrodu Sie-
wierskiego, przeciw Poowcom. Dlatego te Sowo mogo powsta najprawdopodobniej tu po poniesionej przez
ksicia klsce, czyli okoo 1186 roku. Najwybitniejszego przekadu utworu na jzyk polski dokona Julian Tu-
wim (www).

S t r o n a | 28
Thietmar z Merseburga o Swarogu w Redgoszczy
Thietmar z Merseburga8 opisa okoo 1018 r. jego miejsce kultowe na obszarze jednego z
plemion federacji wieleckiej (VI 23, 24, 25):
Jest w kraju Redarw pewien grd o trjktnym ksztacie i trzy zawierajcy bramy, zwany Red-
goszcz [Riedegost], ktry otacza zewszd wielka puszcza rk mieszkacw nie tknita i czczo-
na. Dwie bramy tego grodu stoj otworem dla wszystkich wchodzcych, trzecia od strony
wschodniej jest najmniejsza i wskazuje ciek ku obok pooonemu i z wygldu bardzo straszli-
wemu jezioru. W ogrodzie nic nie ma poza wityni zbudowan przemylnie z drzewa, ktra jako
podwaliny ma poroa rnych zwierzt. Jej ciany zewntrzne zdobi rne wizerunki bogw i
bogi, jak to mog rozpozna patrzcy. Wewntrz za stoj bogowie ludzk zrobieni rk, ozdo-
bieni straszliwie w hemy, pancerze z wyrytymi poszczeglnymi imionami. Pierwszy pord nich
nazywa si Swaroyc i ponad innymi przez wszystkich pogan jest szanowany i czczony. Znajduj
si tame ich znaki [vexilla], ktrych nigdzie std nie zabieraj, chyba e s potrzebne na wypraw
wojenn, i wtedy nios je piesi. Dla strzeenia tego wszystkiego z naleyt pieczoowitoci usta-
nowili tubylcy osobne sugi. Kiedy zbieraj si tutaj, aby skada bawanom ofiary lub gniew ich
przebaga, siedz tylko ci, podczas gdy inni stoj. Szepczc tajemnie kopi z dreniem ziemi,
aeby na podstawie wyrzuconych losw zdoby pewno w sprawach wtpliwych. Po zakocze-
niu tych wrb przykrywaj losy zielon darni, i wbiwszy w ziemi na krzy dwa groty wczni,
przeprowadzaj przez nie w pokornej subie konia, ktrego uwaaj za co najwikszego i czcz
jako wito. Rzuciwszy nastpnie losy, z ktrych pomoc ju przedtem badali, wr na nowo
jakoby to, co boskie. Jeeli z obu tych wrb jednakowy znak wypadnie, wwczas idzie si za ni-
mi; jeeli za nie, lud smutny rezygnuje cakowicie. Z dawnych czasw, ktre rne bdy zwo-
dz, pochodzi wiadectwo, e ilekro gro im srogie przeciwnoci dugiej wojny domowej, wy-
chodzi ze wspomnianego jeziora potny odyniec z pian poyskujc na biaych kach i na oczach
wszystkich tarza si z upodobaniem w kauy wrd straszliwych wstrzsw. Ile okrgw w tym
kraju, tyle znajduje si wity, i tyle wizerunkw demonw doznaje czci od niewiernych, mi-
dzy nimi jednak wspomniany powyej grd gwn ma wadz. Gdy na wojn ruszaj, pozdrawia-
j go, gdy szczliwie z niej powracaj, czcz go nalenymi darami, i przez losy oraz przez konia,
jak wyej powiedziano, pilnie badaj, jak stosown ofiar winni owi sudzy zoy bogom. Ta-
jemniczy gniew bogw agodzi si ofiarami z ludzi i byda.
Jeeli obrzd jest akcj mitologiczn, to te praktyki ofiarne i wrebne oraz uyte akcesoria
wskazuj na wojenny zakres dziaa Swaroyca.
Adam z Bremy o Radogocie
Po Thietmarze w kilka dziesitkw lat pniej zaj si tym samym orodkiem kultowym
Adam z Bremy nazywajc go Rethr i zapisujc, e naczelnym tam bogiem by Radogost-
Redgost (w oryginale: Redigost). Moliwe, e mamy tu do czynienia z epitetem plemiennym
uzupeniajcym i przesaniajcym imi Swaroyca. Etymologia jest tu przejrzysta dla nazwy
grodu i bstwa: rad miy, gost go. Konia chowanego w wityni Radogosta pi-
sze Adam dosiad biskup halbersztacki Burchard po zwyciskiej kampanii przeciw Wiele-
tom w 1068 r. Orodek radogoski straci zapewne rol hegemona kultowego w tej czci Po-
abia w drugiej poowie XI w. na rzecz Arkony ze witowitem o podobnych, militarnych
kompetencjach, ktrych doniosej roli w wiadomoci zbiorowej miertelnie zagroonych
ludw zachodniosowiaskich nie da si przeceni.
diabe Swaroyc kontra w. Maurycy
W licie Brunona z Kwerfurtu do Henryka II z 1008 r., wyrzucajcym mu sojusz z pogaski-
mi Lucicami, znajduje si retoryczne pytanie:
Jak si zgadzaj Swaroyc [Zuarasiz] diabe i wdz witych wasz i nasz Maurycy? Jakim czoem
schodz si wita wcznia i chorgwie diabelskie tych, ktrzy poj si krwi ludzk?
Odpowiednikiem wic Swaroyca by, zdaniem Brunona, wity patron rycerstwa i walki
zbrojnej.
Swaroyc synem Swaroga?
Kult bstwa mia szeroki oglnosowiaski zasig. Znane s dwie postaci tej nazwy mitolo-
gicznej: Swarg i Swaroyc przy czym druga forma mimo swego patronimicznego wygldu

8
Thietmar z Merseburga (975-1018) biskup merseburski, kronikarz, autor Kroniki Thietmara, wanego rda
historii Niemiec i Polski (www).

S t r o n a | 29
z przyrostkiem polskim -ic, nie musi oznacza syna Swaroga (jak pan panic, potem panicz,
syn pana). Jak wywid Brckner, moe by nazw pieszczotliw i oznacza tyle co maego,
miego Swaroga. Rozstrzygn powinna analiza porwnawcza zachowanych przekazw o
Swarogu i Swaroycu, ktre sugeruj jednak raczej stosunek synowski Swaroyca wobec
Swaroga.
bg ognia
Sowo Christolubca, ruski zabytek homiletyczny z XII w., pouczao wiernych gorszc si, e
do ognia modl si zowic go Swaroyczem. Nie przytaczajc tego imienia, inne teksty
wystpuj stale przeciw czczeniu ognia, w szczeglnoci pod owinem, czyli urzdzeniem nad
ogniem, gdzie suszono zboe.
lady kultu w nazwach miejscowoci
O rozpowszechnieniu imienia, a moe wic i kultu wiadczy grupa nazw miejscowych od
Tczewa po Pskw z pomorskim Swaroynem (jednak starsz postaci byo tu Swarzyszewo),
poznaskim Swarzdzem, ruskim Swaryem, czeskim Svarenem, poabskim Swarzynem
(Schwerinen) i innymi.
swar: ktnia? ogie?
Swarg pisa Brckner utworzony (...) od swaru, swarzy si ogie na ziemi poerajc, co
mu popadnie, swar raczej to ,,ktnia i gniew, ogie-ktnik. Kazimierz Moszyski
zapisa, jak rybak poleski na rozlegajcy si grzmot powiedzia: Boh svarycsa [Bg kci
si]; w Polsce te mwio si: Bg swarzy. Ale czy rdze jest sowiaski? Etymologia
iraska stwierdzi Stanisaw Urbaczyk ma jakby wicej sensu, moe to ona jest etymolo-
gi waciw: z iraskiego chwar soce, chwarna blask szczcia, indyjskie svar
blask, niebo, soce. Vclav Machek wskaza na indyjski przydomek Indry svaraj.
bg nie jest po prostu ogniem czy socem?
Istotnie, bez odwoania si do mitologii porwnawczej nie sposb znale miejsca dla Swaro-
ga i jego syna, ktry jest rzadkim ladem, e myl teogoniczna nie bya obca i Sowianom. W
naturystycznym, a przez to prymitywizujcym rozumieniu religii sowiaskiej zrwnania ta-
kie jak Swaroyc-Ogie, Dadbg-Soce zaatwiay w zasadzie spraw. Wierzenia indoeu-
ropejskie byy jednak dalekie od tak rozumianego kultu przyrody. Tworzyy system obejmu-
jcy cao mikro- i makrokosmosu, wyraay dowiadczenia ludzkie i dokonyway swoistej
projekcji mitu na przyrod. Tradycja wedyjska dosza do rozbudowanej koncepcji ognia, dzie-
lc obrzdy z nim wizane i mity midzy trzy kategorie zjawiska: ognia ziemskiego, ognia
atmosferycznego, czyli pioruna, i ognia niebiaskiego, czyli soca, w czym nietrudno dojrze
jeszcze jeden refleks trjfunkcyjnoci.
sowiaska cze dla soca
Gbokie, pene czci i sympatii przeywanie soca na niebie wyraa si w kulturze Sowian
w wielu postaciach. Wschd soca witano w Polsce obnaaniem gowy i modlitw, schry-
stianizowan lub zanoszon wprost do soca; podobnie byo na Polesiu i na Ukrainie. Zapis
staroruski, moe z XI/XII w., mwi o ludziach, ktrzy czcz poudnie i kaniaj si, na pou-
dnie si obrciwszy, co ma odpowiednik chrzecijaski w Pouczeniu Wodzimierza Mono-
macha skierowanym do synw, gdzie zaleca: witem oddawszy chwa Bogu, a potem gdy
wschodzi soce, i ujrzawszy soce, chwali Boga z radoci. Deifikacja soneczna obejmu-
je nazywanie soca twarz lub okiem boym, zakaz pokazywania go palcem, ustawiania si
do plecami przy niwach, wyrane nawet, jak w Bugarii, stwierdzanie jego boskoci. W
przekonaniu Biaorusinw soce to boe ogniszcze9, a w staroruskim tekcie homiletycznym
kiedy schnie zboe, wtedy ogie-bg tworzy spr. Sowianie poudniowi znali ludow przy-
sig na soce, natomiast szlachecka forma klcia si przez wycignicie palcw ku socu,
praktykowana w Polsce i Czechach redniowiecznych, wydaje si ograniczona wycznie do

9
Stare sowiaskie sowo ktre ju nie funkcjonuje w jzyku polskim a oznacza, palenisko, ognisko, ciepo do-
mowe, jedno rodzinn, narodow (www).

S t r o n a | 30
warstwy wyszej w spoeczestwie, i moe by poyczk z krajw niemieckich. Oglnoso-
wiaski i ludowy zasig ma wierzenie w taczce lub skaczce z radoci soce w niektre
ranki witeczne, zwaszcza na Wielkanoc. Wreszcie podobnie szeroko znana jest wrogo
soca wobec mij, ktre grzejc si na socu, ss je lub pij. Soce przestaoby wieci,
gdyby mija na nie patrzaa, bo swymi lepiami moe ona wszystk si z niego wycign
brzmi wierzenie poudniowopolskie. Ten lad mitologiczny prowadzi do problemu miejsca
soca w teo- i kosmogonii.
bstwa solarne podporzdkowane bstwu wyszemu
ladem Mircei Eliade zwrcilimy ju uwag na skonno istot najwyszych, stwrcw
wiata, do ustpowania miejsca siom magiczno-religijnym, aktywnym w ludzkich potrzebach
ochrony i dziaania. Widzielimy, jak na miejsce zobojtniaego na ycie ludzkie bstwa ura-
nicznego wchodzi bstwo zjawisk atmosferycznych o przymiotach suwerena wiata widzial-
nego i niewidzialnego. W wielu systemach wierzeniowych wystpuje solaryzacja tych istot
najwyszych na gruncie prerogatyw wpywu na podno i wegetacj. W systemach indoeu-
ropejskich jednak nie wydaje si, aby Soce zastpio bstwo suwerenne. Solarne bstwo
indyjskie Surja wcale nie przoduje; jest to syn Djausa, pierwotnego boga niebios, ale sam jest
tylko okiem nieba lub okiem suwerenw wiata Mitry i Waruny; przybiera posta ptaka,
konia, jedca, koa lub wozu. Indra pozwala mu wieci, Mitra i Warana wstawa, a Soma,
bg upojnego trunku, go wychowa.
Swarg bstwem sonecznym
Z wierze biaoruskich wynika, e Dabg i Swaroyc s identyczni, s ogniem, a ich ojciec,
Swarg, jest take ogniem, ale najwyszego rzdu, to znaczy socem. Swarg to nie bg
nieba w ogle, ale bstwo tak wybitne, bliskie suwerenom niebios jako soneczne bstwo
ognia niebiaskiego, e mogo ich nawet niekiedy przesania. Naley jednak powtpiewa,
e Swarg stawa si, jak sdz niektrzy, bogiem w niebie rozkazujcym pozostaym.

Swaroyc
A Swaroyc? Przypadayby mu wic funkcje bstwa nastpnego rzdu, tzn. boga atmosfe-
rycznego (tu wkracza by w czynnoci gromowadnego Peruna) oraz ognia domowego tudzie
ofiarnego. Zachodzenie na siebie trzech rodzajw ognia wystpuje w mitologii indyjskiej.
Pamita jednak naley, e imi Swaroyc mogo oznacza nie tylko syna Swaroga, ale by
inn jzykowo postaci imienia samego Swaroga.
wzmianka u Arabw
Relacja arabska o Sowianach, zapewne nawet zachodnich, z pierwszej poowy IX w., stresz-
cza wiadomoci o ich wierzeniach krtko:
Wszyscy s czcicielami ognia, uprawiaj najwicej prosa, przy zbiorach wyrzucaj z naczynia
proso na yk, wznosz j ku niebu; o Panie, ty jest, co nam da poywienie, daj nam i teraz w
obfitoci.
Relacja ta sumiennie oddaje cze dla boga niebios, a osobno podnosi religijn cze ognia.
sowiaski kult ognia
Popieraby zdanie arabskich narratorw stosunek Sowian do ognia, czemu wiele uwagi po-
wicono w etnografii. Zdaniem Kazimierza Moszyskiego, nasilenie kultu ognia i ogniska w
najwyszym stopniu utrzymywao si na Ukrainie polskiej i Biaorusi; nastpne miejsce przy-
padaoby Rosji i Ukrainie oraz Bakanom; na trzecim planie mieszcz si Sowianie zachodni.
Zapalanie ognia po zmierzchu miao swj skromny rytua z powitaniem w formie schrystiani-
zowanej bd archaicznej: Niech bdzie pochwalone wiato lub wity ogie. W niekt-
rych okolicznociach domagano si ognia ywego uzyskiwanego przez tarcie drewna. Na
Polesiu cakiem jak Boga, u nas ogie szanuj, bo on moe zapali, czyli docza si tu
obawa przed niszczcym poarem traktowanym najczciej jako dopust boy. Ogie by tabu
nie do pokalania w Polsce i gdzie indziej niczym nieczystym, a nawet ostrym przedmiotem.
Szanowany powszechnie w sowiaskiej kulturze ludowej pozosta ogie, zwaszcza wrd

S t r o n a | 31
Sowian bakaskich, przedmiotem kultu o rysach bez maa neolitycznych.
chrystianizacja obrzdw ognia
W szczeglnoci ogie ywy bywa wzniecany w wypadku zarazy lub profilaktycznie na
Zwiastowanie (25 marca) jeszcze w poowie XX w. Obrzd odbywa si w nocy. Pomie
uzyskiwano przez tarcie dwu kawakw drewna; dokonywali tego dwaj bliniacy lub urodzeni
tego samego dnia, cakowicie lub czciowo nadzy, siedzc midzy dwoma drzewami lub w
zagbieniu stoku wzgrza. Po zapaleniu dotykali polanem obecnych dla ich oczyszczenia ze
zych si i chorb. Po wsplnej uczcie kady gospodarz wnosi do swego domu polano z y-
wym ogniem; stary ogie przedtem wygaszano. Na w. Jana lub w. Piotra obnoszono po-
chodnie dokoa stad owiec. Powszechne te byo wrd Sowian przechowywanie staego
aru w ognisku domowym, przenoszenie go na nowe mieszkanie, darowywanie go synowi
wyprowadzajcemu si do nowej chaty. Dodajmy, e wzniecanie ognia przy kocioach wi-
drem ogniowym lub piowaniem trwao w Polsce redniowiecza po wiek XIX.
personifikacja i deifikacja ognia
Jeli ten zesp kultowy wystarczajco tumaczy znaczenie Swaroyca ruskiego, to rozwj
jego kultu na Poabiu jako bstwa wojny wymagaby przyjcia pogldu, e jedna z waciwo-
ci ogniowych piorun w strefie atmosferycznej, ogie niszczcy w strefie ziemskiej moga
bya wywoa skojarzenia podobne do tych, ktre przywiecay paleniu ognisk odstraszaj-
cych wrogie nadprzyrodzone. e tego rodzaju mylenie mitologiczne mogo doprowadza do
personifikacji, wykaza Jakobson, zwracajc uwag na osobliwego w folklorze bato-
sowiaskim ptaka nazywane, po polsku rarg, rarok i jarog po czesku, raragas lub vanagas
o jarzcych si oczach na Litwie. Budowa tego wyrazu, analogicznie do imienia Swarog,
czyby pokrywaa jakie jego tabu imionowe? Czeski Raroh to maa istota demoniczna, rw-
nie szczodra co mciwa, ruchliwa, przybierajca posta ptaka i smoka, bliska ogniska, o ciele
i wosach pomienistych, wylatujca kominem jako kb ognia lub jako wicher.

Dadbg
A Dabog-Dadbg, inne imi syna sonecznego Swaroga? Wydaje si, e i ono naley wy-
cznie do strefy domowej i ofiarniczej, tyle e niezbyt wiele da si o tym zjawisku powie-
dzie. Imi ma wyran nono wierzeniow dziki drugiemu rdzeniowi bog-, ktry jak
wiemy oznacza i bstwo, i bogactwo. Najpospoliciej za pierwszy rdze tumaczy si z da-
/dad: to jakby tryb rozkazujcy czasownika sowiaskiego dati da. A wic bg roz-
dawca, ten, co ma da bogactwo. Polski odpowiednik Dadbg przetrwa jako imi staropol-
skie a do progu czasw nowoytnych. W folklorze serbskim znamy Dajboga i Dab, ktrego
Veselin ajkanovi (1941) rozumia nie tylko jako bstwo, ale rozwija wok niego nader
mia konstrukcj widzc w nim bstwo naczelne, zreszt zarazem chtoniczne i solarne. Po-
mys zwizku z ogniem jest interesujcy i tumaczyby pomieszczenie Daboga w krgu Swa-
roga. Jeli ani Swarog, ani Swaroyc nie trafili do panteonu Wodzimierza w ujciu autora
Powieci dorocznej, to Dabog zaj tam miejsce moe im nalene, moe w ich zastpstwie.
Miejsce to byo znaczne, i chyba take niedalekie spraw wojny, skoro Sowo o wyprawie Igo-
ra nazywa ksit ruskich wnukami Daboga.

IV. Bstwa pomniejsze


Niemaa grupa istot mitycznych lub tylko nazw domaga si jeszcze prby uporzdkowania i
objanienia. Nie okae si to w peni moliwe, ale aby materia wyczerpa, musimy przejrze
jeszcze pozostae nazwy i sytuacje mitologiczne.

Chors
W zestawie posgw bstw, ktrych postawienie w Kijowie przypisano Wodzimierzowi,
znalaz si rwnie Chors. Zdaniem owmiaskiego, to redaktor zwodu latopisarskiego ihu-
men Nikon, zmary w 1088/89 r., komponujc poczet bogw Wodzimierza przej posta

S t r o n a | 32
Chorsa z Tmutorakania na Krymie, gdzie sam przebywa, i doda Dadboga jako sowiaski
odpowiednik Chorsa.
bstwo ksiycowe?
Chors wywouje sprzeczne opinie badaczy. Zbieno brzmienia z iraskim chwar aure-
ola, perskimi okreleniami chor, chores, chorszid o promiennym socu, z indyjskimi h-
ra, hras ogie, zastanawiaa i skaniaa do upatrywania w tej nazwie imienia bstwa
sonecznego. Ale ju Brckner trafnie objani miejsce Sowa o wyprawie Igora, widzc alu-
zj do ksiyca. Czytamy tam mianowicie, e knia Wszesaw sdzi lud i rzdzi grodem, a
noc jako wilk biega z Kijowa do Tmutorakania i przed pianiem koguta przebiega drog
wielkiego Chorsa. A wic Chors, promienny, ale moe tylko powiat ksiyca?
ksiyc w mentalnoci ludowej
Odniesienia porwnawcze s niezbyt pewne choby dlatego, e w religiach indoeuropejskich
ksiyc zajmuje skromne miejsce mitologiczne, jeszcze najwyraniejsze u ludw batyckich.
Pozostawi natomiast trway lad w mentalnoci ludowej, urzeczonej w caej Sowiaszczy-
nie jego rytmem fazowym. Ksiyc na nowiu witano ukonem, zamawianiem i wrbami na
nowy okres ycia na ziemi. Tylko mody miesic dawniej nazywano u nas ksiycem, to zna-
czy synem starego miesica, ksidza w znaczeniu ksicia. Nie ma w tym deifikacji, raczej
wizanie z demonami wodnymi i lenymi, a przez to z rytmem wegetacji, take ze wiatem
zmarych. Jego zanik i zamienie wyjaniano jako zjadanie go przez wilki lub wilkoaki, albo
jako chowanie si na trzy niewidoczne dni puste do wody, aby tam odradza si do nowego
ycia. Sowiaszczyzna w odrnieniu od Europy Zachodniej i Poudniowej naley do euro-
azjatyckiego zasigu ksiyca jako planety pci mskiej.

Strzybg
etymologia
Wedug Jakobsona rdze stri- pochodzi moe z indoeuropejskiego ster-, istniejcego te w
acinie w czasowniku sterno, -ere, rozpociera, rozdawa, rozszerza, sia. Stribog
byby wic tym, co rozdziela bogactwa, jeszcze jednym bogiem rozdawc, uzupeniajcym
czynnoci Dadboga, gdyby trzyma si prasowiaskiego, a nie iraskiego rdosowu
pierwszego rdzenia w tym ostatnim imieniu. Striboga, z polska Strzyboga, wymienia katalog
bstw Wodzimierzowych, skd zapewne bior go teksty kocielne. Sowo o wyprawie Igora
nazywa wiatry Striboymi wnukami:
By gromowi wielkiemu, i deszczowi strzaami od Donu (...), o ziemio ruska, jue zasza za g-
ry; oto wiatry, Striboy wnuki, wiej od morza strzaami na chrobre puki Igorowe, ziemia ttni,
rzeki mtnie ciek, prochy pola przykryy, opoc chorgwie.
Idzie tu o osobliwe dary rozsiewane przez wiatry, bo strzay. W wyjanianiu etymologii si-
gnito te do innych moliwoci iranistycznych: sri pikno, wznioso, ribaga
bg pikna, wedug niektrych uczonych to przydomek-zasona Ahura Mazdy. Ta interpre-
tacja spotkaa si z kolei z krytyk innych.
lady w nazwach miejscowoci
Jest te lad, ktremu nie ma powodu dawa znamienia przypadkowoci, e zasig tej nazwy
by szerszy ni ziemie ruskie. Nazwa miejscowa Strzyboga pod Skierniewicami oraz Striboe
Jezioro i Stribo na Rusi maj zakrj mitologiczny; w XIII w. znano pod Tczewem strumie
Striboc (Stribog).
bg wiatru w tradycji indoeuropejskiej
Materia indoeuropejski zna wiele zjawisk atmosferycznych, pord ktrych wiatrom szko-
dliwym lub poytecznym tyle powica si uwagi, e wciga si je w religijne widzenia wia-
ta. Grony dla winobrania wiatr Vulturnus doszed w Rzymie do osobnego wita obrzdo-
wego. Wrd bstw towarzyszcych wielkim bogom indyjskim widnieje Wata, deszcz, i
waniejszy od niego Waju, szczodry i bogaty, szybszy od chmur, bliski Indrze. Na gruncie
iraskim, o tak doniosym znaczeniu dla Sowiaszczyzny, wiatr Waju nabiera cech szczegl-

S t r o n a | 33
nych, bo staje si wzorem wojownika. Oddaje mu si cze jako bstwu wojny, zmarych, ale
i urodzaju, take losu dobrego i zego; bstwo to czy niebo i ziemi.
wiatr w tradycji ludowej
Silnie dziaajce na wyobrani sowiask wichry nie cieszyy si uznaniem; lkano si
zwaszcza wirw powietrznych, wzywano piorun na pomoc, wymawiano odpowiednie zakl-
cia, rzucano w nie noem, kijem lub kamieniem. Ludowa mitologizacja wichrw umieszczaa
je w poczcie demonw polnych i czartw walczcych ze sob; w krgu bugarskim s to wiy
i samodiwy. W folklorze ukraiskim znany jest Wij. Z drugiej strony, Sowianom bya wa-
ciwa koncepcja wiatru jako duszy, gwnie jednak dusz ludzi zmarych mierci nienatural-
n, a wic porocw, czyli poronionych podw, dzieci przyspanych niechcco, czyli przydu-
szonych w czasie snu przez matki, ludzi strutych, topielcw i wisielcw, le pochowanych,
potem te niechrzczecw; caa ta gromada toczy po mierci ze sob spory i bitwy przy
akompaniamencie piskw i wycia. Ale bywaj i dobre wiatry, nawet wite. Dochodzi moe
do antropomorfizacji wiatru, do zaklinania go, obiecywania mu kaszy, zapraszania jak w
ywieckiem nawet na wieczerz wigilijn.

Simarg i Pereput
Zagadkowy Simarg wywoywa rne zdania. Kronikarz staroruski piszc o bogach Wodzi-
mierzowych umieszcza pord nich na dalszej pozycji Siemarga lub Simarga, a Sowo Chri-
stolubca osobno wymienia Sima i Rga, co spowodowao, e Brckner rozdzieli jedno b-
stwo na dwa.
jak psiogowy potwr Simorg
Znaleziono (K.V. Trever, 1933) w krgu redniowiecznej sztuki iraskiej i kaukaskiej skrzy-
dlatego psiogowego potwora perskiego Senmurwa, Simorga, opiekuna rolin. Spenia on po-
stulat oczywistoci w zrwnaniu z nim Simarga. To jedno bstwo, ktre postawi naleaoby
raczej w granicach drugiej funkcji (militarnej) obok innego przedstawiciela ornitologii mi-
tycznej, wspomnianego Raroga.
zwierzoksztatne bstwo opiekucze
Jego wyobraenie w postaci ppsa-pptaka cieszyo si duym powodzeniem na Rusi XII i
XIII w. zarwno w importach, jak i w miejscowym rzemiole artystycznym. Jest to str
drzewa ycia; niekiedy wystpuje w postawie antytetycznej skierowanej ku drzewu. Pierw-
szym wiadectwem archeologicznym jest wizerunek na ceramice z Gniezdowa z IX-X w.
Senmurw-Simorg nie naley do starszego pokadu wierze iraskich, a na Rusi wyglda na
przejtek dokonany na omawianym ju parokrotnie styku wschodniosowiasko-sarmackim w
pierwszych stuleciach naszej ery, adaptowany i propagowany we wczesnym redniowieczu
przez sztuk jako efektowne zjawisko demoniczne, ktre trafio bodaj i do folkloru jako istota
zwana Paskud (paskudny ubogi, szcztkowy, potem odstrczajcy). B. Rybakow
wskaza na szerokie uytkowanie tego motywu zoomorficznego jako symbolu apotropaiczne-
go10 i opiekuczego. Jego zdaniem, wyobraenie Simarga Paskudzia stosowano tylko w kr-
gu kultury grodowej i bojarskiej oraz prawie wycznie na kosztownych wyrobach srebrnych.
Sdzi take, pniejsz nazw Simarga jest od XII i XIII w. poczwszy Pereput.
wzmianki ruskie o Perepucie
Pereput jest to mao znane zjawisko mitologiczne wspomniane w Sowie w. Grzegorza o
bawochwalstwie (XI lub XII w., w rkopisie z XV w.) i w Sowie w. Jana Chryzostoma.
Pierwszy z tych tekstw po wyliczeniu wi, Mokoszy, Peruna, i Chorsa, Roda i roanic, upio-
rw i beregy wymienia rwnie Pereputa z wyjanieniem: i obracajc si przepijaj do w
rogach. Wiercenie si (vertjaesja) z przepijaniem ku czci Pereputa jest na pewno ladem
obrzdowoci magicznej, na ktr skaday si taniec i libacja.

10
Apotropaiczny wedug wierze antycznych: zdolny odwrci zo (www).

S t r o n a | 34
duch wodny?
Utosamianie go z Simargem ma kruch podstaw. Jeliby pozosta przy najprostszej etymo-
logii (ze staroruskiej pluti pyn), Pereput rysowaby si nam raczej jako duch wodny,
ktrego yczliwo zdobywano przepijaniem do w tacu obrzdowym, co przypomina liba-
mina super fontes ofiary nad rdami u najstarszego kronikarza czeskiego Kosmasa (III
1) i naleaoby raczej do demonologii.

Mokosz
posg braci syjamskich w Fischerinsel
W 1969 r. odkryto na Fischerinsel, wyspie pooonej na Tollensee w Meklemburgii, tej samej
gdzie lokalizowano Radogoszcz, posg drewniany wysokoci 178 cm, zoony z dwu postaci
zronitych gowami i tuowiem, datowany warstwami kulturowymi z XI i XII w. Jaki kult
dwu bliniaczych bstw, wprawdzie anonimowych, znalaz w ten sposb niespodziewane
potwierdzenie.
bliniacze bstwa w tradycji sowiaskiej
Sowiaskie poszlaki folklorystyczne pozostaj znacznie mniej wyrane ni batyjskie. Tam
mit o bliniakach, synach Soca, i ich siostrze zakorzeni si w postaciach otewskich dzieci
boych Dieva dli, litewskich synw boych Dievo suneliai. S synami bstwa nieba, stoj
blisko poranku i zmierzchu, s dobroczycami i wybawicielami ludzi, sprzyjaj maestwu,
maj zwizki z komi i woami. Pojawiaj si obok postaci kobiecej, matki lub siostry. Od-
powiedniki sowiaskie przesuny si na sfer astraln: s to Soce i Ksiyc oraz ich sio-
stra Dennica serbska (od dnia) lub Zorza. Poszlaki to ju bardzo zatarte.
matka blinit
Inaczej jest z inn postaci kobiec towarzyszc bliniakom w kilku mitach indoeuropej-
skich. Zdaje si, e wesza ona do latopisarskiej koncepcji pocztu bogw Wodzimierza ki-
jowskiego jako Mokosz.
etymologia
S dwie inne etymologie, nawizujce do Indii staroytnych: makha szlachetny, bogaty,
co w znaczeniu bogini tworzcej par z bstwem naczelnym prowadzioby zdaniem V.
Machka do korzeni mitologii indoeuropejskiej, oraz meksha (ale to rodzaj mski), wyraz
oznaczajcy wyzwolenie, ,,mier, mrok, take sok rolinny. Nci te wywd ze
sowiaskiego rdzenia mok-, w polskim moczy i mokry, by moe z konotacj seksualn, na
co s i inne poszlaki. To powiadczenia wschodniosowiaskie, do ktrych mona by dorzu-
ci nazwy miejscowe: Mokszany, Moksza, Moksze, Mokszy Boto, Mokuszw. Plon topo-
nomastyczny z ziem zachodnich jest wty: Mokuin w Czechach, i wtpliwy.
matka ziemia
Wikszo badaczy zakada najbliszy kontakt Mokoszy z ziemi, ze starorusk matk zie-
mi wilgotn, mat syraja zemla, ktrej cze gboko zakorzenia si w rosyjskiej kulturze
ludowej. Sigaa do niedawna a do wyznawania grzechw wprost do ziemi, z czym walczy
kler. Pojcie ziemi jako matki naley do najstarszych przedstawie, ale podobnie jak to ob-
serwowalimy ju przy archaicznym micie uranicznym, nie uzyskao ono lub nie utrzymao
wszdzie swego penego wymiaru mitologicznego. Bywa tumione innymi kultami, oddalane
ze wiadomoci religijnej. W parze z niebem ziemia jest stron biern nawet w kosmogoniach
uwzgldniajcych jej udzia w tworzeniu i rodzeniu wiata. Z owego najdawniejszego zrbu
wierze, zdaniem niektrych etnografw i religioznawcw, przetrway bardzo dugo trzy
zwyczaje: kadzenie nowo narodzonego dziecka na ziemi, grzebanie dzieci zmarych w od-
rnieniu od spalania zwok dorosych i ukadanie na ziemi chorych i umierajcych. Zna je
folklor sowiaski. Nie mogy one jednak pobudzi wyobrani mitologicznej. Wicej dawaa
do mylenia zgodno poj urodzajnej gleby i podnej kobiety, bruzdy ornej i kobiety, od-
czuwana przez spoeczestwo rolnicze. Ork pojmowano jako akt pciowy wobec ziemi.

S t r o n a | 35
na wiosn grzech bi ziemi
Najpikniejsz powtrzmy za Moszyskim postaci tego wierzenia jest mit zapisany na
rodkowym Polesiu:
Na wiosn grzech bi ziemi; jest brzemienna na wiosn, wypuszcza pd yto, kwiaty, wszelka
trawa.
Std zakazy zwykle do Zwiastowania 25 marca (starego stylu) lub 7 kwietnia (nowego sty-
lu) wbijania kow, grodzenia, orania, a i potem nie zezwala si dzieciom bicia ziemi kijem
i rwania trawy; upadek czowieka na ziemi wymaga proby o przebaczenie, podobnie splu-
nicie. Przebija w tym szczeglny szacunek dla zawartych tu mocy.
ziemia w tradycji ludowej
Jeli nazywanie ziemi matk zachowao si najlepiej w Rosji, to tytuowanie jej wit byo
powszechne, czsto take nazywano j bogat. Wartoci religijne wyraay si w kltwach i
przysigach na ziemi i z jej grudk w rce, w caowaniu ziemi ornej. Jest te nieco folklory-
stycznych ladw ofiar skadanych ziemi na wiosn, zakopywania chleba, jaj, kur, resztek
wiconego. Z praktyk magicznych wymieni mona odbywanie lub udawanie aktu pciowe-
go na goej ziemi, co ma dopomc ziemi w zapadnianiu, toczenie jaja po ziemi eby bya
pena; tarzanie si po niej aby wywoa urodzaj. Znane te byo oblicze chtoniczne zie-
mi. Jedno z poda zapisanych przez O. Kolberga w Krakowskiem przekazuje nakaz boy wo-
bec niej: Ty bdziesz ludzi rodzia i bdziesz poeraa; co sama urodzisz, to sama zjesz, bo
to twoje; kady z nas musi po mierci do ziemi powrci.

Rod i rodzanice. Dola i wieszczyce losu


Jeszcze jedno bstwo wschodniosowiaskie mogoby nalee do strefy organizacji spoe-
cznej na poziomie trzecim, czyli dotyczcym zaopatrywania w ywno. W klasyfikacji indo-
europejskiej wyznacza go rzymski Kwiryn, ktrego imi Quirinus czytaj jzykoznawcy jak
co-vira, curia, czyli byby to bg wsplnoty mw. Naley tu te celtycki Teutates (od
teuta rd, plemi). Warto wic doda tu ruskiego Roda, ktrego rdze wystpuje i w
sowiaskim roditi rodzi, i w rod, w polskim rodzie plemieniu.
Rod i rodzanice w homilii staroruskiej
W Sowie w. Grzegorza o bawochwalstwie, staroruskim tekcie homiletycznym przekaza-
nym w rkopisie pnoredniowiecznym, acz zapewne powstaym w XII czy XI w., wylicza
si nastpujce etapy kultu religijnego na Rusi: najpierw istniaa cze skadana upiorom i
beregyniom, potem Rodowi i rodzanicom, potem Perunowi, wreszcie uleganie chrzecija-
stwu. Godzi si tutaj widzie wymienienie rnych wierze demonologicznych i deistycznych
wspistniejcych jeszcze w dobie podwjnej wiary ni jak analiz religioznawcz po-
gastwa. Ze rde ruskich wynika, e Rodowi i wymienianym z nim cznie rodzanicom
(staroruskie roanica, rodenica) ofiarowywano chleb, ser i mid. Dzieciom strzyono wosy
i je take oddawano rodzanicom. Kobiety warzyy dla nich kasz.
demony przeznaczenia
Mimo e rodzanice nale raczej do demonologii ni do panteonu, wypada je tu przedstawi
razem z Rodem tym bardziej, e parokrotnie staroruskie teksty kocielne wspominaj par
Roda i Roanic. Byy to niewidzialne istoty eskie rozstrzygajce zaraz po urodzeniu czo-
wieka o jego losie. Rzecz ciekawa, e folklor rosyjski, ukraiski, biaoruski, zachodnioso-
wiaski i bugarski nazwy tej dzi nie zna, ale poniewa pojawia si ona u Sowecw i
Chorwatw (soweskie rojenica, chorwackie roenica), z tego wynikaaby dawna geneza i
nazwy, i rzeczy. W Bugarii przybywaj do dziecka o pnocy trzy narenici, aby wyznaczy
mu przyszo zostawiajc mu niewidoczny znak na czole. Oczekujc na ich przybycie i aby
zjedna ich przychylno, przygotowuje si dla nich poczstunek i pienidze. U Czechw to
sudika, soweska sojenica, serbsko-chorwacka suenica, sowo urobione od oglnosowia-
skiego soditi sdzi. Wprawdzie wyraono zdanie, e to take dusze zmarych kobiet, ale
nie ma powodu wtpi, i mamy tu do czynienia z bardzo rozpowszechnionym przekonaniem,

S t r o n a | 36
e demony przeznaczenia przybieraj posta kobiec. e byo ono szerzej znane, ni na to
wskazywayby relikty, wiadczy schrystianizowana polska wersja o anioach okrelajcych
przy narodzinach los dziecka, a take wiara w boginki wystpujce w tej roli.
opiekucza Dola
Obok tych rodzanic, narecznic i sudiczek, prawie zawsze trzech, istnieje take tradycja perso-
nifikowanej Doli, gwnie na Sowiaszczynie wschodniej i wrd Serbw i Chorwatw.
Jest to rodzaj ducha opiekuczego czuwajcego nad dobytkiem, piastujcego nawet dzieci;
yczliwo Doli zapewnia urodzaj i pow, stale bez spoczynku pracuje dla czowieka: do-
brze jest y takiemu, czyja Dola nie pi, jak brzmi zapis rosyjski. Towarzyszy od narodzin
do mierci, syn moe j dziedziczy po ojcu. Jest w zasadzie niewidoczna, ale czasem pokae
si w niezwyczajnej okolicznoci jako kobieta lub mczyzna. Trzeba jedna przychylno
Doli wieczerz; u Serbw i Chorwatw wystpuje posta srea, czyli szczcie, ktra przy-
sparza majtku, sama przyjmujc drobne ofiary.
duch szczcia
Nasuwa si wic pytanie, czy staroruski Rod nie byby Dol. Szczcie, dola, udzia
wszystkie te pojcia i wyrazy oznaczaj uczestnictwo w powodzeniu i nale do obiegowych
idei i sw wiatopogldu sowiaskiego. Tak widzia spraw Brckner, ktry traktowa rod
jako abstractum udawania si rzeczy, szczcia w ogle. Nie przekrela to jednak moliwoci
personifikacji, o czym wiadczy staroruski zapis mitu:
Take nie Rod siedzcy w powietrzu, miotajcy na ziemi grudy (...), wszystkiego bowiem jest
stwrc Bg, a nie Rod.
Owa doniosa rola przeznaczenia, doli i szansy, z ktrymi czowiek si rodzi i yje, usprawie-
dliwia domys, e Rod oraz wieszczyce losu, rodzanice, nale do tej samej kategorii wierze-
niowej.

V. Instytucje kultowe
Na sowiaski kult religijny skadaj si wierzenia, w czci zmitologizowane, symbole i ob-
rzdy, tworzce cao, z ktrej poznajemy z racji niedostatku wiadomoci tylko fragmen-
ty. Dotknlimy ich ju kilkakrotnie w trakcie wykadu o bstwach skupiajcych wok siebie
czynnoci ofiarnicze bd magiczne. Uzupeni je moemy tym, co zachowa folklor i inne
powiadczenia rdowe, zwaszcza za archeologiczne.

Skadniki kultu
obrzdy domowe i solenne
Jak to bywao w wielu religiach indoeuropejskich, na rytua skaday si obrzdy domowe
oraz solenne. Pierwsze odprawiaa mska gowa rodziny, przy mniejszym czy wikszym
udziale kobiety, gdzie obok sakralnej troski o ogie domowego ogniska, zagrod i pola byo
miejsce na witanie noworodka, zawarcie maestwa i pogrzeb. Obrzdy solenne miay nie
tylko charakter publiczny, ale i swoist liturgi wymagajc znawcw-ofiarnikw. W obu
kategoriach rytuau wystpoway podstawowe skadniki kultu: modlitwy, ofiary i zabiegi ma-
giczne. Najmniej, ze zrozumiaych powodw, wiemy o modlitwach, nie zapisanych w dobie
chrystianizacji, a spychanych lub znieksztaconych w czasie zwycistwa nowej religii.
moda jako modlitwa
Sowiaskie terminy modlitwa i mody, staropolski moda, powstay z prasowiaskie-
go molda o niewtpliwym znaczeniu inwokacji i proby. To znw ni wica Sowian z kul-
tur religijn indoeuropejsk; jeszcze tylko hetycki czasownik malti modli si, i rze-
czownik maldear modlitwa, oraz grupa wyrazw batyjskich (litewski mold modli-
twa) tworz ten pomost ku prastaremu dziedzictwu protoindoeuropejskiemu.
moda jako posg bstwa
Z modlitw, staropolsk mod, wizay si inne jeszcze bliskie pojcia, z ktrych wymieni-
my przede wszystkim mod jako posg bstwa, co dobrze powiadczaj polskie pnore-

S t r o n a | 37
dniowieczne przekady biblijnego idolum (Kp 26,1: Nie czycie sobie mody rytej ani obra-
zw), oraz jako miejsce kultowe tudzie jako ofiar. Podobnie szeroki zakres tego samego
rdzenia, cho ze zrnicowanymi przyrostkami, wykazuje jzyk staroruski.
obiata
Z pokorn modlitw czono dar dla si nadprzyrodzonych, nazywany po staropolsku obiat
(oglnosowiaskie) od lubowania, obiecywania. Starcy bugarscy z XIX w. wyraali
jeden z moliwych sensw obdarowywania bstwa modlc si nad ofiarowywanym jagni-
ciem: Ja ci skadam ofiar, a ty daj szczcie. Ale ten kontraktowy charakter ofiary nie wy-
cza innego, mianowicie podarku z tego, co bstwu si naley, przede wszystkim z pierwo-
cin rolniczych i hodowlanych, pierwszego snopa i ziarna, owocu, baranka, pokosu trawy. Do
tego dochodz inne motywacje, jak na przykad ch zjednania sobie istot mitycznych przez
wzmacnianie ich siy, powiadczona przez ofiary skadane do wd.
rytua ofiarny
Rytua ofiarowania, zwaszcza za sowa modw, zachowa si tylko w szcztkach, jak w
przyzywaniu osoby bdcej na Ukrainie uosobieniem losu Doli, sowami: Dolo, Dolo moja
sdzona i nie sdzona, prosz ciebie, chod do mnie wieczerza. Nie ma wtpliwoci, e
rytua by kiedy bardziej rozbudowany i obejmowa, podobnie jak wrd innych ludw, ob-
rzd oczyszczajcy, inwokacj, mody, wspln uczt i wrby. Kady z tych elementw jest
w rnej mierze powiadczony.
bugarski rytua ofiarowania jagnicia
Najlepiej zachoway si obrzdy bugarskie, z ktrych jako przykad trzeba przytoczy anali-
zowany przez Moszyskiego na podstawie zapisw z XIX w. rytua ofiarowywania jagnicia
w dniu w. Jerzego:
Jagni, ktre ma by zabite, winno by wedug ustalonej w tej mierze tradycji samcem pierworod-
nym i zrodzonym najwczeniej danego roku, albo te musi by samcem nalecym do matki, co
pierwsza pord wszystkich owiec wybiega w dzie wity z zagrody [w ostatnim wypadku wy-
znacza ofiar los czy te obiera j sobie jakoby sam wity]. Zanim jagni zostanie ofiarowane,
wije si wieniec z zi oraz kwiatw i przygotowuje woskow wiec; podczas wicia wieca pie-
wano dawniej obrzdowe pieni. Dziewczta czyszcz na zwierzciu ofiarnym wen i rozczesuj
j drewnianym grzebieniem, po czym zarzucaj mu na szyj wspomniany wieniec, a do jednego z
dwu rogw przylepiaj wiec. Nastpuje, trzykrotne okadzanie jagnicia dymicym kadzidem,
co naleao dawniej do obowizkw najstarszego mczyzny w zadrudze [zwizku krewniaczo-
ssiedzkim lub ssiedzkim]; w trakcie kadzenia starzec ten musia by ubrany czysto, a twarz po-
winien by mie obrcon na wschd. Zabija jagni tene patriarcha; uskutecznia to noem u ze-
wntrznej ciany chaty, albo te zalenie od okolicy wewntrz chaty u ogniska; w obu wypad-
kach gowa starca musiaa by odkryta. [Krew ofiary zbierano i posugiwano si ni w cigu cae-
go roku jako lekiem. W niektrych okolicach znaczono t krwi dzieci, czynic im krzye na czo-
le, nosie, brodzie i policzkach, co miao zabezpiecza od chorb i urokw. Namaszczano te t
krwi z podobnych wzgldw grn cz odrzwi u wejcia do chaty. Tu i wdzie cz krwi wy-
lewano do rzeki, aby latem deszcze paday, lub te zakopywano w ziemi, aby jej udzieli siy, by
bya rodzajna].
wsplna ofiara
Wyranie zarysowuje si element wsplnego skadania ofiar przez wie lub kilka wsi, co
przetrwao do niedawna wrd Sowian poudniowych i wschodnich. Owe publiczne, gro-
madne ofiary byy odprawiane przez starcw-ofiarnikw i wrbitw, ktrzy mieli prawo do
skry zabitego zwierzcia, podczas gdy koci zakopywano starannie lub wrzucano do wody.
Czasem za je spalano, a z ich dymu ofiarnik wry o przyszoci i o przyjciu ofiary. W
pnocno-wschodniej Rosji zabijano raz do roku byka z zakupu gromady w niedziel po dniu
w. Piotra i Pawa (29 VI) lub na w. Ilj (20 VII) i spoywano go wsplnie, wicc w ten
sposb pocztek niw. Udao si uprawdopodobni na podstawie materiau archeologicznego
istnienie takiej wsplnoty ofiarniczej w redniowiecznym Nowogrodzie, a s domysy, e
poprzednie stadium tego obrzdu mogo zawiera jako zwierz ofiarne tura, ktrego mito-
twrcza rola w folklorze sowiaskim wydaje si wybitna. Nie ma co wtpi, e dawniej byy
to formy powszechne i czstotliwe, ktrych relikty trway bardzo dugo w kulturze tradycyj-

S t r o n a | 38
nej.
taniec rytualny
Skadnikiem obrzdu wrd wszystkich Sowian bywa taniec, w ktrym ruch, rytm i piew
czyy grup ludzk w korowodzie otwartym lub przeciwstawnym, czasem osobno mczyzn
i osobno kobiety, czsto przy ognisku. Byy to szczeglne okazje do umacniania poczucia
wsplnoty take wok wtkw mitotwrczych. Na przeciwlegym biegunie do taca zbioro-
wego znajdowaa si indywidualna ekstaza taneczna, owe zawrotne plsy, wyklinane przez
rda kocielne na Rusi redniowiecznej, gdy mwi o praktykach wieszczkw wochww.
S poszlaki, e mamy tu przed sob import ugrofiskiego i tureckiego szamanizmu, ograni-
czony zapewne tylko do Sowian wschodnich.
presja rytualna
Zasug Moszyskiego jest take zebranie wiadomoci o presji rytualnej, o nakazach wobec
si nadprzyrodzonych, o grobie sponiewierania bstwa, nawet witych patronw i ich wize-
runkw. Do warstwy przedchrzecijaskie naley nad rodkow Wog chostanie niewi-
dzialnego ducha domowego zielem magicznym, aby sprawowa si jak naley, y po boemu
i miowa bydo.
czarownice
Wanym elementem nonym wszystkich wierze tradycyjnych jest osoba czarownicy. Cza-
rownica lub wiedma, w staropolskim te wiedma, ta, co wie, uprawia czary i wieszczy.
Zjawisko to i sowa nie tylko prasowiaskie, ale z nawizaniami indoeuropejskimi, co zna-
mionuje i dawno, ywotno i rodzimo zjawiska. Prasowiaskie ar znaczyo urok i
gusa, ktrymi odznaczaa si w oczach obserwatorw arabskich Sowiaszczyzna wschod-
nia, jak to wynika z relacji Abu Hamida przy kocu pierwszej poowy XII w.:
Co dwadziecia lat maj u nich miejsce czary za spraw starych kobiet. Z tego powodu powstaj
wrd ludzi due zamieszki. Bior wic oni wszystkie staruchy, jakie znajduj w swym kraju, i
wi im rce i nogi. Maj za wielk rzek. Do tej rzeki wrzucaj wspomniane staruchy. Ta za,
ktra wypynie na powierzchni wody, uwaaj za czarownic, i pal. Co do tej, ktra si zanurzy,
to sdz, e nie jest czarownic i puszczaj j wolno.
Na przykad Kronika wielkopolska pod rokiem 1283 opisuje czarownic, ktra wry z sita,
co zgodne jest z powszechnym obyczajem sowiaskim.

Miejsca wite
Generacja krytykw sowiaskiego zasobu mitologicznego niezbyt wierzya w istnienie osob-
nych miejsc kultowych, kapanw i posgw sowiaskich, czynic wyjtek wobec oczywi-
stego powiadczenia dla kcin zachodniosowiaskich i swoistej galerii rzeby w panteonie
kijowskim. Napyw informacji archeologicznych kaza pogld ten zmieni, cho jego jdro
wyraone przez S. Urbaczyka w zdaniu, e bstwa mieszkay w domu lub w przyrodzie,
trzyma si mocno.
miejsce zamieszkania bstw
Kty chaupy i zagrody, rol, ziemi i wody niczyje, lasy, gry i chmury zamieszkiway istoty
im waciwe, ktre doznaway nalenego im kultu, to znaczy odpowiednich ofiar i modw
odprawianych w chacie i obejciu, na polu i rozstajach, u rde, nad rzekami i jeziorami, u
stp drzew osobliwego rodzaju i wieku, u kamieni i ska, na grach. Obszerny materia prze-
ytkowy z wielu kracw i obszarw Sowiaszczyzny wystarczajco potwierdzaj i uzupe-
niaj teksty redniowieczne.
miejsca kultu
Miejsca kultowe byy tak zrnicowane jak potrzeby religijne. Byy to: dom i zagroda, natura,
ale adaptowana do celw sakralnych przez czowieka, wreszcie osobne urzdzenia. Miejsce
wite u Bugarw musiao mie wod i drzewa; czsto widzimy jeszcze kamie, czyli pod-
stawowe trzy warunki sakralnego mikrokosmosu. Woda z jej elementarnym znaczeniem sa-
kralnym oczyszczania i uzdrawiania przycigaa kult, ktrego wcale liczne lady ujawniy
prace archeologiczne w postaci ofiar do niej wrzucanych (ceramika, koci zwierzce, przed-

S t r o n a | 39
mioty metalowe).
rda wite
Najokazalszy opis przynosi Thietmar piszc (I, 3) o Gomaczach albo Dalemicach (na p-
noc od Mini) i ich witym rdle:
Jest to rdo pooone w odlegoci najwyej dwch mil od aby. Jego wody rozlewaj si w
wielkie bagno i wedle sw okolicznych mieszkacw i naocznych wiadkw dziwy czsto spra-
wia. Gdy mieszkacw czeka dobry pokj i ziemia ta nie zawodzi plonw, rdo to obdarowy-
wane ytem, owsem i odziami rozwesela ducha ssiadw czsto do przybywajcych. Kiedy
za grozi sroga burza wojenna, nieomyln zapowied rozwizania daje krwi i popioem.
rdo ma wic w sobie moc sakralnej obecnoci si opiekuczych i wieszczenia losu zbioro-
wego. W kocu XI w. ksi czeski tpi zabobonne zwyczaje, ktre wieniacy dotd p-
poganie zachowywali we wtorek lub we rod Zielonych wit: skadajc ofiar zabijali nad
rdami zwierzta ofiarne i diabom mk i sol posypywali (Kosmas, III 1).
kamienie wite
Kamienie sakralne speniay swoj funkcj mitotwrcz przez samo tworzywo, ktre sugero-
wao istnienie wieczne i potg; nie byy przedmiotem kultu, ale jego skadnikiem, skarbcem
mocy nadprzyrodzonej. Kamie suy jako otarz ofiarny, co powtarza si w wielu stronach
Sowiaszczyzny, a jednym z przykadw by nie dochowany olbrzymi gaz pod Kobiel nad
widrem, z kilku zagbieniami, w ktre skadano w pierwsze wito Wielkanocy resztki
wiconego i pienidze, a obrzd ten nazywano jociem (jedzeniem)! Podobne kamienie z
miseczkowatymi wgbieniami nie nale do rzadkoci w caej Europie; bywaj otoczone
mg legendy lokalnej, na przykad w Strzelnie przed kocioem witej Trjcy. Jeli przy-
pominay, cho z dala, ksztaty ludzkie, obdarzano je imieniem i przypisywano wasnoci
lecznicze, zwaszcza za moc przywracania podnoci kobietom oraz pogody, jak to si dziao
np. na Biaorusi11.
drzewa wite
Spord drzew uznawano za waciwe do okrelania jako wite db, lip, klon (jawor), wiz
i jesion. Otaczano je ochron i przypisywano im, podobnie jak rdom w ich pobliu, moce
lecznicze. Folklor rosyjski i poudniowosowiaski obfituje w wiadectwa czci takich wydzie-
lonych lasw i drzew, ale nie tyle jako przedmiotw kultu, ile jako miejsc ujawniania si lub
przebywaniu tam ubstwionego lub demonicznego sacrum. Thietmar (VI 37) wspomina o
wytrzebieniu przed 1009 r. gaju zwanego witym Borem, ktremu tubylcy oddawali pen
cze bosk i poczytywali za zawsze nietykalny (dzi Schkeitbar pod Ltzen).
podejcie sakralne czy uytkowe?
Obserwatorzy chrzecijascy i niektrzy uczeni bywali skonni przypisywa te zjawiska
ubstwianiu samego drzewa. Z Friulu, z XIII w., pochodzi oskarenie Sowian, e czcili
pewne drzewo i rdo, ktre byo u jego korzeni. Niektre drzewa zwano sjenovitem (od
sjen cie) i przypisywano im moc umiercania lub karania dugotrwa chorob tego, co
je zetnie. Cie trzeba byo rozumie jako obraz duszy, a znany ju nam drugi czon nazwy
witego drzewa (vit = pan?) wskazuje na jego mitologizacj. Natomiast do drzewa i lasu
pospolitego stosunek Sowian jest raczej uytkowy, daleki nawet od poszanowania wykazy-
wanego przez inne ludy. Biskup Otto w cigu swej misji zamierza ci drzewo orzechowe
przedziwnej urody powicone idolowi rosnce w Szczecinie, jak to relacjonuje Herbord (III
22), i zrezygnowa wobec oporu ludnoci, przywizanej take do cienia i owocw, i wobec
zoonej mu obietnicy, e orzech ten przestanie by czczony.
sia sakralna w drzewie
Oznak kultu odprawianego pod drzewami nie naley odnosi do wybranego okazu drzewa i
nie rozumie w sensie jego animizacji, ale do si sakralnej, ktra w nim si krya. Wedug

11
Niewtpliwie kultowe i pierwotnie pogaskie mia przeznaczenie wielki paski kamie w Midzygorzu-
Monastyrku nad Seretem, o powierzchni 4,6 x 2,5 m, podparty trzema mniejszymi, z wyrytym wgbionym
krzyem rozmiarw 72 x 80 cm.

S t r o n a | 40
Konstantyna Porfirogenety, Rusowie w X w., naladujc na pewno zwyczaj miejscowy, mija-
jc ju porohy (progi skalne) dnieprowe na wyspie w. Grzegorza obiaty czyni przed wiel-
kim dbem ofiarujc ywe ptaki, chleb i misiwo. Jeszcze w XIX w. moda para w guberni
woroneskiej sza po lubie do starego dbu, trzykro go obchodzia i skadaa ofiar. Db w
caej Sowiaszczynie pomawiano o zwizek z gromowadc, ktry go ma najczciej na-
wiedza. Lipa, ktr oszczdza piorun, skupiaa wierzenia o zabarwieniu leczniczym, jak
wiadczy przekaz soweski z 1629-30 r. o czci, caowaniu drzewa i ofiarach. W cigu chry-
stianizacji skojarzono z lip kult Matki Boskiej. Ludy ugrofiskie i cz pnocno-
wschodniej Rusi cenia brzoz, ktr w XVII w. w Nowogrodzie Wielkim odwiedzay kobie-
ty z jedzeniem, taczc i piewajc. S lady podobnych ofiar ruskich przy jaowcu, a to w
zwizku z czci zmarych i wobec apotropaicznych cech jaowca w kulturze ludowej.
gaje wite
Pen warto religijn nadawao drzewu ograniczenie wok niego przestrzeni sakralnej. Wi-
da to z licznych wiadectw odnoszcych si do witych gajw, co zdaje si potwierdza
wyraz gai, sowiaskie gajiti w znaczeniu ogradza. Podczas gdy Sowiaszczyzna po-
udniowa pozostawaa przy gajach, to Sowiaszczyzna zachodnia i wschodnia wykazuj
pewn liczb dobrych powiadcze archeologicznych oraz wymownych tekstw odnoszcych
si zarwno do gajw, jak wity.
relacja Helmolda
Na czele przekazw literackich stoj relacje odnoszce si do Sowiaszczyzny poabskiej.
Jedna z nich pochodzi od Helmolda12, ktry opisuje tu dzie 8 stycznia 1156 r. pod Stargar-
dem Meklemburskim w Wagrii:
Przydarzyo si za, e w drodze przybylimy do gaju, ktry jest jedyny w tym kraju, caa bowiem
okolica jest paska. Tam wrd bardzo starych drzew zobaczylimy wite dby, ktre byy po-
wicone bogu owej ziemi, zwanemu Proue [inna lekcja Prone], Otacza je dziedziniec i zwarte
opotowanie drewniane, w ktrym znajdoway si dwie bramy. Oprcz bowiem bstw domowych
i penatw, w ktre obfitoway poszczeglne miejscowoci, owo miejsce byo witoci dla caego
kraju, miao swojego kapana, swoje wita i rozmaite obrzdy ofiarne. Tame co poniedziaek
mieszkacy caego kraju wraz z ksiciem i kapanem gromadzili si, aby wymierza sprawiedli-
wo. Wejcie do przybytku byo zakazane wszystkim z wyjtkiem kapana i tych, ktrzy pragnli
zoy ofiary lub ktrym grozio niebezpieczestwo mierci. Tym bowiem nigdy nie odmawiano
azylu. Wobec swoich miejsc witych Sowianie odnosz si z tak czci, e obejcia wity nie
pozwalaj zbezczeci nawet krwi wroga.
Widoczny w tej relacji charakter sakralny obejcia zawiera te wartoci spoeczno-prawne i
poniekd polityczne.
googrza
lady orodkw kultowych, podobnych co do formy i treci i o szerszym znaczeniu, zostay
rozpoznane w kilku miejscowociach take na ziemiach polskich. Wyniosoci w uksztato-
waniu krajobrazu wywoay wierzenia o ich szczeglnej roli w kontakcie midzy ziemi a
niebem, zwaszcza za googrza (yse gry) traktowano jako uprzywilejowane miejsca
ujawniania si si nadprzyrodzonych.
la i inne gry wite
Na ly zaoenie kultowe z waem oklnym wydaje si siga ostatnich wiekw prz. Chr. i
mie cechy celtyckie; wraz z dwoma ssiednimi wzgrzami pozostawao ono miejscem prak-
tyk kultowych take we wczesnym redniowieczu sowiaskim. Stwierdza Thietmar (VII
51):

12
Helmold (ok. 1125 - 1177) historyk saski z XII w., proboszcz z Bozowa w Wagrii (obecnie Bosau w Niem-
czech), towarzyszy jako kronikarz niemieckim wyprawom chrystianizacyjnym na Poabiu i Pomorzu Zachod-
nim. Autor Chronica Slavorum, czyli Kroniki Sowian, jednego z najwaniejszych rde opisujcych wierze-
nia, obyczaje, kultur, organizacj spoeczn i ycie codzienne Sowian z okresu przed przyjciem przez nich
chrzecijastwa niezastpione rdo wiedzy dotyczce stosunkw spoeczno-politycznych w XII w. na zie-
miach Obodrytw i Wieletw (www).

S t r o n a | 41
Ow gr wysoce czcili wszyscy mieszkacy z powodu jej wielkoci i jakoci, poniewa czczono
tam przeklte pogastwo.
Inne analogiczne obejcie sakralne to gra Chemo na pograniczu ziemi sieradzkiej i krakow-
skiej, ze szczytem opasanym piercieniem kamiennego wau, bez warstwy kulturowej we-
wntrz, podczas gdy u jego stp natrafiono na lad niewielkiej osady z IX-XI w., i Gra Gro-
dowa w Tumlinie na pnoc od Kielc, take bez ladw osadnictwa, z waem wok wierz-
choka, datowanym na wieki IX i X. Podobne znaczenie ma te Wapiennica na pnocnej
krawdzi Beskidu lskiego, gdzie na wzgrzu Paleni wa kamienny wysokoci do 2 m i sze-
rokoci 10 m, okolony fos majc do 2 m gbokoci, otacza powierzchni 70 x 60 m, bez
ladw zabudowy.
ysiec
Najokazalszym obiektem tej serii jest ysiec, pniejszy wity Krzy, gdzie wa z lunych
kamieni ma dugo czn okoo 1,3 km i pochodzi z IX i X w. W pocztkach XII w. powsta-
o tu opactwo benedyktynw, ktrym dopiero w 1468 r. udao si usun gorszce ich zgro-
madzenia ludu na poblisk Gr Witosawsk. W kocu XVIII w. w czasie budowy nowego
kocioa znaleziono i zniszczono tu posg pogaskiego boyszcza okryty wglami.
paleniska ofiarne
Niekiedy podania lokalne wykazuj zgodno z wynikami prac badawczych, jak na Rowoko-
le, wzgrzu na wschd od jeziora Gardno pod Smodzinem (woj. supskie), gdzie w 1962 r.
odkryto pozostaoci kolistych waw z IX-X w. W rodku obwarowa znajdowao si wiel-
kie palenisko ze zwglonymi komi zwierzcymi. Naley przypuszcza, e rwnie na nizi-
nach gwne skadniki takich miejsc stanowiy ogrodzenie, posg i ognisko lub ogniska ofiar-
ne. Odnaleziono lady takiego zespou na planie owalu, ze ladami po palenisku i supach w
Trzebiatowie na Pomorzu, gdzie i nazwa miejscowa sugerowaaby odprawianie obrzdw
ofiarnych. Trzeba to ofiara pogaska, wyraz znakomicie powiadczony w kapitularzu z
Paderborn w 785 r.: idolothita [ofiary bawanom] quod trebo dicitur. Wykryto orientacj
astronomiczn skadnikw (kamienie, lady palikw) zarwno tego miejsca kultu, jak niekt-
rych poprzednio wymienionymi (wyznaczanie wschodw soca w Trzebiatowie na 21 marca,
21 czerwca i 23 wrzenia). Tu zaliczy wypada wykopaliska pockie. W warstwach grodu
datowanych na wieki IX i X wystpi ukad kamieni o owalnym zarysie, z du liczb koci
zwierzcych i naczy glinianych, a obok lad omioktnego supa i czterech ognisk usta-
wionych w pkolu.
witynie
Budowle witynne, tzn. osobne budynki kultowe w obejciu witym, archeologicznie s
rzadziej i gorzej powiadczone. Ostatnie dziesiciolecia przynosz odkrycia, niekiedy dysku-
syjne, sugerujce, e od VIII i IX w. mona liczy si z prbami zamykania sacrum w swo-
istej architekturze drewnianej. Do raczej przekonujcych naley znalezisko obok grodziska z
VII-VIII w. w Feldbergu pod Neustrelitz, gdzie na wydzielonym rowem cyplu odsonito
podstaw prostoktnej budowli interpretowanej jako witynia. Nie potwierdzia si hipoteza
pochodzenia fundamentw kamiennych w Arkonie z czasw pogaskich. Take w Gnienie i
Pradze podobne domysy snute na podstawie reliktw preromaskich budynkw katedralnych
nie mogy znale uznania. Trudno si temu dziwi, znajc ze rde pisanych misjonarsk
pasj niszczenia bawochwalstwa. Ale omawiane ju opisy Radogoszczy spod pira Thietma-
ra (VI), opisy Szczecina u Herborda (II 32), Arkony u Saksa Gramatyka (XIV 39, 2-3) i
Chockowa u Ebona (III 9) mwi, e dopiero w dojrzaym okresie pogastwa pastwowego,
w XI-XII w., na Poabiu i Pomorzu umiano wznosi budowle sakralne w duej skali, znajdu-
jc i w ten sposb odpowied na wyzwanie i presj chrzecijastwa.
trebia i kapia
Inne pastwa sowiaskie przeszy szybko w faz chrystianizacyjn i pooyy kres wity-
niom, jak to opisuje Pami i pochwaa kniazia Wodzimierza z koca XI w.: chramy idolw
i miejsca ofiarne [trebia] wszdzie rozkopa i posiek, i skruszy idole. Inn nazw rusk

S t r o n a | 42
miejsca kultowego byo kapie (z kop-, kopot kope), osmolone od dymw ofiarnych
pomieszczenie (lub krg supw).
lady archeologiczne
Z ziem ruskich poznalimy lady kilku przybytkw pogaskich. Przybytek w Kijowie zosta
rozpoznany w czasie wykopalisk w 1908 r. Skada si z niezbyt starannie obrobionych ka-
mieni uoonych w prostokt (4 x 5 m) o zaokrglonych wgach i z czterema wystpami w
cztery strony wiata. Resztki wgla, popiou, koci zwierzcych i ceramika wypeniay wn-
trze, przed ktrym od poudnia widnia lad ogniska. Cao za znajdowaa si porodku ma-
ego grdka datowanego midzy VIII a X w. Zgaszano wtpliwoci co do interpretacji tych
znalezisk jako sakralnych. O okazalszym i metodycznie w sposb naleyty zbadanym orod-
ku kultowym na Peryni pod Nowogrodem Wielkim mwilimy ju z racji czci Peruna. Prace
wykopaliskowe w latach 1948-49 prowadzone we Wszczyu nad Desn pod Czernihowem,
porodku niemieszkalnego grodziska, odsoniy podwaliny bardzo dugiej budowli wzdu
wau (ok. 60 x 6 m), przed ktrym odkryto lady dziesiciu supw interpretowanych przez B.
Rybakowa jako posgi okalajce rodkowy posg naczelnego bstwa, podczas gdy dugi dom
suyby do zebra i uczt. Cao naley do kultury juchnowskiej sigajcej V-VII w. Wrd
pozostaoci grodu w Pskowie z VIII-X w. znaleziono w pobliu piecw dymarkowych su-
cych do uzyskiwania elaza obiekty interpretowane jako owalne otarze, w dwu grupach,
wielkoci l x 1,5 m, z obfitymi szcztkami zwierzcymi, midzy innymi konia; w pobliu
jednego z ognisk sta duy sup drewniany. Z pomniejszych znalezisk wymieni trzeba pi
niewielkich grodkw Smoleszczyzny, pooonych na botach i utosamianych z miejscami
kultowymi z VIII-X w.
orodek kultu pod ytomierzem
Podobnie lokalny zasig zdaje si mie dobrze rozpoznany orodek kultu odkryty 7 km na
poudniowy zachd od ytomierza nad rzek Hnyopiati, zaoony na planie nieregularnego
czterolicia rozmiarw 14, 2 x 11 m. Porodku tkwi duy sup drewniany umocniony kamie-
niami, a wok niego stay supy pomniejsze przypominajc relacj Ibn Fadlana o miejscu
kultowym Rusw:
Skadao si z wysokiego, wetknitego w ziemi drewna wyposaonego w oblicze, a wkoo mae
wizerunki, a poza nimi wysokie drewna osadzone w ziemi.
Nad Hnyopiati w okolicy tej nota bene lubowa si Jzef Ignacy Kraszewski, ktrego imi
nosia jedna z malowniczych ska nadbrzenych cz rodkow miejsca witynnego zaj-
mowao wielkie i intensywnie uywane ognisko wymoszczone kamieniami z komi zwierz-
cymi, najpewniej byka, i liczn ceramik. Inne ognisko koliste, z podkadk glinian, znajdo-
wao si bezporednio pod supem rodkowym, a w czci zachodniej leay paskie kamie-
nie, by moe ofiarne, pord ktrych znalaza si obok koci ptasich niewielka strzaka krze-
mienna. Od poudnia prowadzio zapewne wejcie midzy dwoma supami, ktre mogyby
oczyszcza wchodzcych, tak jak w folklorze ruskim kade przejcie pod rcznikiem co-
dziennym. Kryteria archeologiczne pozwoliy datowa cay ten obiekt na drug poow IX
w. W najbliszym ssiedztwie znajdowao si cmentarzysko ciaopalne, z urnami do poowy
wkopanymi w ziemi i lekko ni przykrytymi. Opodal sta duy dom mieszkalny z zabu-
dowaniami gospodarczymi i pracowni ceramiczn. Odkrywczyni, I. P. Rusanowa, skania si
do interpretacji miejsca jako wityni Peruna, na co ma wskazywa ognisko, strzaka pioru-
nowa i ofiara z byka, oraz jako orodka czci jakich bstw lokalnych.
przestrze sakralna
Materia powyszy, na og niedawno dopiero ujawniony i czekajcy na uzupenienie, nie
pozwala jeszcze na wydobycie cech szczeglnych sowiaskiej konstrukcji przestrzeni wi-
tej. Mona domyla si, e sza ona po linii dowiadcze wielu stuleci i ludw, e polegaa
na zamkniciu sacrum odpowiednim krgiem przed wiatem zewntrznym, e jej organizacja
miaa jako odpowiada ideom kosmogonicznym i artykulacji wiata, w ktrej wzgrzu,
rodkowi, ognisku i supowi przypaday role symboliczne.

S t r o n a | 43
Posgi
Wprawdzie wszystkie sanktuaria przeksztacay przestrze ziemsk w magiczny krg prze-
znaczony do kontaktowania si z bstwem, lecz nie wszystkie i nie zawsze zawieray jego
upostaciowanie. Najstarsze pokady religii indoeuropejskich odbyway si bez wizerunkw.
Zagadnienie, kiedy i jak do nich doszli Sowianie, wymaga najpierw rozpatrzenia zachowa-
nych wiadectw ikonograficznych. Mimo niepewnej z natury rzeczy chronologii zabytkw
archeologicznych, wiele wskazuje na to, e najwczeniej tego rodzaju monumentalne wy-
obraenia kultowe akceptowali Sowianie wschodni.
bawan
Wskazywaaby na to, by moe, take historia innego poza mod oglnosowiaskiego
wyrazu na oznaczenie idolu, posgu bstwa. Jest nim wyraz bawan (balvan) u Sowian
zachodnich i poudniowych, bowan (bolvan) u poudniowych i wschodnich. Jest to prasta-
ra poyczka od ludw wschodnich, zestawiana z kirgiskim palvan, balvan siacz, boha-
ter, wschodniotureckim palvan, z perskim pahlevan - bojownik, bohater i sup na jego
cze, ale take kloc, brya i gupiec, co jak wiadomo przeszo jako swoicie konte-
stacyjne uboczne znaczenie tego wyrazu i do Sowian. Podzielanie tego pojcia i sowa przez
og ludw sowiaskich podsuwa myl, e weszy one do ich ycia religijnego wczenie, ale
poprzez kontakty iraskie bd tureckie.
posg
Dugo jednak czekay na powiadczenie archeologiczne, co nie dziwi zwaywszy, e jeli
byy z drewna (a wyraz posg sg13 drewna na to wskazuje), ulegay atwo zniszczeniu;
mogy to by zreszt tylko nieprzedstawieniowe supy symboliczne. Najstarsze zachowane w
kamieniu pochodz ze wschodniej Sowiaszczyzny, i dziel si na posgi bstw oraz na
rzeby o funkcjach przede wszystkim nagrobno-kultowych.
wiatowid zbrucki
W pierwszej grupie dominuje w slawistyce historycznej tzw. wiatowid zbrucki. Ta sawna
rzeba w kamieniu zostaa wyowiona w 1848 r. ze Zbrucza koo Liczkowiec, a znajduje si
od roku 1851 w Muzeum Archeologicznym w Krakowie. Jest to wapienny sup czworogra-
niasty wysokoci 2, 7 m, zwieczony czterema twarzami, na kadym z czterech bokw pokry-
ty przedstawieniami figuralnymi, wykonanymi jak gdyby przez snycerza przywykego raczej
do drewna ni do kamienia. Jego autentyczno archeologiczn potwierdziy analizy petro-
graficzne i chemiczne; wykryto nawet lady zdobicej go niegdy barwy czerwonej.
interpretacja Rybakowa
Wyobraenia na posgu zbruckim objani Rybakow w nastpujcy sposb. Ujte w trzy stre-
fy poziome trzonu; stanowi symboliczne odwzorowanie wiata. W strefie pierwszej znajduj
si niebiosa z bstwami; w strefie drugiej ziemia z mczyznami i kobietami, ktrzy trzy-
maj si za rce jakby w korowodzie; w trzeciej obszar dolny z trzygowym bstwem chto-
nicznym podtrzymujcym ziemi. Pord bstw przedstawionych na poziomie grnym ba-
dacz ten upatruje z lewa ku prawej, na zdjciu posgu najpierw bstwo eskie z piercie-
niem lub czark, nastpnie inne bstwo kobiece z rogiem do picia, ktre utosamia z bstwem
podnoci, najprawdopodobniej jego zdaniem z Mokosz. Poniewa jednym z atrybutw
Perunowych wydaje si rg, moe to by jednak omwiona przez nas wyej towarzyszka Pe-
runa, Dodola. T stron posgu uznaje badacz za gwn, poniewa bstwo chtoniczne na
dole teje strony ma pozycj frontaln; mgby to by Weles. Trzecie bstwo jest bez wtpie-
nia wojenne, uzbrojone w miecz, z koniem; byby to sam Perun. Wreszcie na czwartym miej-
scu jakie bstwo anonimowe. Oglny ksztat posgu Rybakow okrela jako falliczny i
symbolizujcy przez to ide podnoci. Statua ta nie byaby wyobraeniem antropomorficz-
nym, ale stanowiaby rodzaj wyobraenia (ideogramu) bstwa najwyszego, patrzcego na

13
Dzisiaj sg rodzaj jednostki miary objtoci drewna, ktra jest stosowana w lenictwie oraz drzewnictwie.
Kady sg zawiera stos drewna o objtoci 4 m z jednego sortymentu (www).

S t r o n a | 44
cztery strony wiata z wierzchoka posgu; badacz przypisuje mu nazw Rod, powiadczon
jak ju wiemy wieloznacznie w kilku zabytkach pimiennictwa staroruskiego. Ze swej strony
widzielibymy w nim Peruna.
ocena interpretacji
Jest to najpeniejsza, jak dotd, interpretacja treci pomnika zbruckiego, i jeli w niektrych
szczegach mona z ni si spiera, zwaszcza w kwestii nazywania tego obiektu przedsta-
wieniem Roda, to trzeba uzna jej spoisto wewntrzn i zgodzi si na widzenie w tym za-
bytku wizerunku paru bstw w troistym ukadzie strefowym. Mona by przypuszcza, e jest
w tym odbicie odpowiedniej kosmogonii. Pozostaj otwarte problemy chronologii, ktrej
podstaw mog by tylko rozwaania typologiczne (Rybakow datuje ten posg na IX w.) oraz
zwizek ze Sowiaszczyzn; w rejonie znalezienia tego posgu trzeba si liczy z obecnoci
ludw obcych, gwnie tureckich, co nie wycza przyswojenia przez miejscow ludno so-
wiask przyniesionych z zewntrz elementw i przystosowania ich do artystycznej ekspresji
wierze wasnych. Wyrazisty opis zauwaonych przez siebie w latach 1253-56 na stepie tych
zabytkw sztuki nomadw pozostawi Wilhelm de Rubruk:
Kumanowie sporzdzaj wielki kopiec nad zmarym i wznosz mu posg twarz ku wschodowi,
trzymajcy w rce kubek przed ppkiem.
inne posgi
Do teje grupy wolno zaliczy jeszcze dwa inne obiekty, ktrych wymiary wskazuj na prze-
znaczenie raczej do sanktuarium ni jakiegokolwiek innego miejsca.
Pena, niegdy gigantyczna, okoo 5 m wysokoci, rzeba z opuszny pod Rohatynem
(zachodnia Ukraina) zostaa zniszczona wskutek przekucia grnej czci na krzy w
czci dolnej znajduje si podstawa, na ktrej umieszczono po dwu stronach kamienia
po parze ng po kolana. By to wic posg dwu figur mskich wspartych o siebie ple-
cami.
Wtruje mu jeszcze grna cz idolu kamiennego z Nowogrodu Wielkiego. Twarz
ma surowy owal i skupione spojrzenie dziki starannemu modelunkowi; gow na-
krywa czapka z obramieniem. Oba obiekty trudne do datowania, na pewno s przed-
chrzecijaskie, ale te niewiele starsze ni IX lub X w.
Trzy zabytki pochodz z Iwankowic pod Kamiecem Podolskim. Odkryto je tam w 1950 r. w
okolicznociach, ktre znalazcom sugeroway IV w. jako dat ich powstania, co innym bada-
czom nie wydao si suszne. cz oni je z podobnymi wyobraeniami pochodzcymi z IX i
X w.
Pierwszy z posgw iwankowickich to czterocienny sup kamienny wysokoci l, 8 m
i szerokoci 40 cm, z uproszczonymi trzema twarzami ludzkimi po jednej z kadej
strony.
Drugi, take czworograniasty, by znacznie wyszy, okoo 3 m, z jedn twarz msk
na wierzchoku.
Trzeci, wysokoci 2, 35 m i szerokoci 52 cm, nosi rytowany ksztat tuowia z rkami
i mieczem, zwieczonego gow msk.
W tych samych stronach, w Stawczanach pod Chmielnikiem, znaleziono w 1963 r. po-
sg kamienny wysokoci 1, 9 m przedstawiajcy mczyzn w czapce, w dugiej
przepasanej szacie, z rogiem trzymanym oburcz na brzuchu; na stronie tylnej jest
wyobraony ko.
Jeszcze inny zabytek pochodzi ze wsi Kalus nad dopywem Dniestru; tu wizerunek
mczyzny tak uksztatowano, e trzyma rg w jednej rce.
Kolejne znalezisko to kamienny idol z Krzemiennej pod Proskurowem, wysokoci 1,5
m i szerokoci okoo 40 cm, z gow brodatego mczyzny. Najblisze osiedle moe
by datowane VI-VII w. i czone z kultur czerniachowsk, co nie wystarcza jednak
do datowania posgu.

S t r o n a | 45
Cechy stylowe tych zabytkw cz je ze zjawiskiem tzw. bab kamiennych, posgw rozrzu-
conych na przestrzeniach euroazjatyckich i zwizanych z ludami tureckimi wczeniejszego
redniowiecza, ktre w ten sposb czciy pami swoich wybitnych zmarych. Cztery takie
posgi sprowadzone w ostatnie wierci XVIII w. z Ukrainy do Nieborowa zdobi dzi jego
park.
posgi w Sowiaszczynie zachodniej
Sowiaszczyzna poudniowa, a take zachodnia poza ukiem karpackim nie przyniosy wia-
dectw wykopaliskowych tej skali. Zblione s sw form do idolw drobne jednak figurki
gliniane znalezione w osiedlach modawskich oraz w znacznej liczbie okoo dwustu przed-
miotw w Mikulicach na Morawach, datowane na IX w. S to wyobraenia ludzi, koni,
krw, owiec i ptakw, modele siode i naczy, chyba o magicznym znaczeniu; dowodz
wpyww kultury koczownikw, ktre znalazy chtny odbir wrd Sowian pozostajcych
w orbicie oddziaywania Awarw. Zachowao si kilkadziesit zachowanych rzeb kultowych
z obszaru Sowiaszczyzny zachodniej i wice si z nimi posgi kamienne batyjskie z ziem
dawnych Prusw, ktre sprawiaj nauce sporo kopotu zarwno co do ich analizy jako rde
do dziejw religii, jak interpretacji funkcjonalnej i historycznej.
posgi z Polski
W osobn grup wydzieli trzeba posgi bstw i demonw z obszaru Polski. Na ich czele
stoj trzy wybitne przykady rzeby drewnianej. Pierwszy to gowa mczyzny z brod znale-
ziona w Jankowie nad Jeziorem Pakoskim, potraktowana z pen ekspresj i znaczn umiejt-
noci, jakby echo plastyki przedromaskiej, co ostatnio nawet nasuno domys, e moe to
by gowa Chrystusa. Drugi gowa mczyzny z wsem, wyowiona z rzeki Warty pod D-
brwk niedaleko Radomska, gorzej zachowana, take odznacza si surowym realizmem.
Trzecim przedmiotem jest tzw. kozioek znaleziony w XIX w. na Ostrowie Lednickim poza
waem grodziska rogate zwierz z dugim ogonem, z dwoma trjktami na brzuchu, wy-
obraenie jakiej teriomorficznej maszkary obrzdowej lub demona. Do tego wykazu mona
by zaliczy zniszczony, a znany tylko z opisu posg z Maliszewa pod Lipnem, wielkoci nad-
naturalnej czowieka, z twarz ludzk i bydlcymi rogami. W Witowie pod Aleksandrowem
Kujawskim w obwarowaniu z polnych kamieni mia sta kamienny posg o czterech twa-
rzach.
przedmioty kultowe
Caa ta grupa wiadczy, e Sowianom wczesnoredniowiecznym nie brakowao moliwoci
upostaciowania niektrych si nadprzyrodzonych. Moliwoci te otwary si pod wpywami
raczej ze wschodu ni z zachodu, cho i std mogy nadchodzi. Sdzc z ram chronologicz-
nych tego zjawiska, nie trwao ono dugo. Zmuszone byo ustpi przed kontrol chrystiani-
zacyjn. atwo j byo przeprowadza w publicznych miejscach kultowych, i te ulegay
zniszczeniu. Znacznie trudniejsza natomiast i napotykajca opory organizacji rodzinnej, a
moe i niektrych grup zawodowych, jak druynnikw, okazywaa si kontrola kultw do-
mowych. Rnego rodzaju przedmiotom pomniejszonym, maskom ze skr i drewna, maym
konikom, czasem ze srebrn opask, znajdowanym w wykopaliskach na obszarze grodw
polskich z X-XII w., nie bez podstaw przypisuje si funkcje kultowe. Wyrane znaczenie kul-
towe maj pisanki znajdowane jako przedmioty ceramiczne na Rusi w warstwach archeolo-
gicznych od XI w. i szeroko rozpowszechnione jako zdobione lub kraszone jednolicie sko-
rupki jajek, zwizane potem jako symbol ycia z Wielkanoc. Przedmioty stosowane w magii
byway rozliczne; niektre z nich, jak amulet noszone przez dorosych i dzieci, lub nawet ob-
cite paznokcie w zanadrzu i na gowie, wymieniaj utwory kocielne na Rusi.
przedmioty magiczne
Z Rusi pochodzi tekst objaniajcy osobliwy druynniczy obrzd kultowy o cechach magii

S t r o n a | 46
sympatycznej14. lad archeologiczny takiego zabiegu odnaleziono jednak nie na Rusi, lecz na
grodzisku w czycy w warstwie z XII w. Wydobyto tam dwa fallusy drewniane wraz z
drewnianym pucharem, co stanowi wiadectwo zabiegu magicznego wrd zaogi grodowej,
znanego ze Sowa Christolubca, ktre oskara o zabobon tych, co pij wino lub wod z takich
kielichw.

Mity w obrzdach cyklicznych


Sowiaski kalendarz obrzdowy domaga si nowej analizy skierowanej zarwno ku jego
historii, jak jego wewntrznej strukturze, ktrej nie wyczerpuj skadniki agrarne, cho sta-
nowi nanizane na o powtarzajcego si okresu rocznego istotne jej wyznaczniki.
wiosenne obrzdy wok mierci
Midzy przesileniem letnim a przesileniem zimowym soca midzy rwnonoc wiosenn a
rwnonoc jesienn wszystkie ludy europejskie znaj jeszcze inne daty cyklu, rozmieszczone
do rwnomiernie na swoistym zegarze roku. Jednym z nich jest rdpocie w kalendarzu
chrzecijaskim, zwizane w pojciach ludu polskiego z czwart mierteln niedziel postu,
ktra te nazwa zawiera w sobie starszy pokad, bez wtpienia indoeuropejskiego obrzdu
zajmowania si okoo tej daty (pocztek lutego) mierci i zmarymi. Mwilimy ju o Du-
goszowym zapisie personifikacji mierci, Marzanny, o topieniu kuky mierci we wszystkich
stronach Sowiaszczyzny jako Mary, Mareny, Moreny, Murieny (z wywodem nazwy z mar,
mor- mier, polskie mr). Analogi wschodniosowiask jest pogrzeb mitycznej postaci,
Kostromy, wielkiej somianej lalki w ubraniu, ktr starsi i modsi z pieniami odnosili na
brzeg wody, gdzie cz zebranych bronia kuky, a cz zwyciska j rozrywaa i wrzucaa
do wody, po czym weselc si powracali wszyscy do osiedla. Godne uwagi jest zdanie W.
Proppa, e
w witach rosyjskich momentowi rozrywania, topienia i palenia towarzysz rado, wesele,
miech i farsa. (...) W rosyjskich obrzdach nie wituje si zmartwychwstania. wito polega nie
na zmartwychwstaniu, ale na umiercaniu.
To jednoczenie czas zapustw, oprowadzania zwierzt lub maszkar zwierzcych, symbolicz-
nego rozpasania.
inne obrzdy wiosenne
Okres rwnonocy wiosennej, podobnie jak w innych kulturach ludowych, zwraca si ku ob-
rzdom oczyszczenia, zna kpiele i oblewanie wod; czy si z tym elementy chrzecija-
skiej Wielkanocy. Poredni za termin majowy wizany z Zielonymi witkami (nazwa to
ewidentnie niechrzecijaska) mia znaczenie wiksze, ni na to wskazuj powane zreszt
relikty, cho istniaa tendencja do czenia czy powtarzania czci tego prawdziwego sacrum
publicum w por letniego przesilenia.
wito Kupay
Jakie ono otwierao perspektywy, pokazuje przegld skadnikw wita Kupay. Wiemy o
Kupale jako nazwie wita i mitycznej osoby oraz zwizanych z nimi obrzdw w kulturze
Sowian wschodnich. Ale i wrd Sowian zachodnich odnajdujemy analogiczne zjawisko.
Marcin z Urzdowa w 1562 r. zapisa w swym zielniku:
U nas dzie w. Jana tam te w nocy ognie paliy, tacoway, pieway, diabu cze a mod czy-
nic. Tego obyczaju pogaskiego do tych czasw w Polszcze nie chc opuszcza niewiasty.
Poetyckim za zapisem tej tradycji staa si Pie witojaska o sobtce Jana Kochanow-

14
Koncepcja magii sympatycznej J. Frazera, przedstawiona przede wszystkim w trzecim rozdziale Zotej Gazi
stanowi ewolucjonistyczn teori pierwotnoci magii wobec religii i nauki. W obrbie magii sympatycznej Fra-
zer wyrnia: 1) magi homeopatyczn opart na prawie podobiestwa (podobne powoduje podobne), 2) ma-
gi przenon opart na prawie stycznoci (rzeczy, ktre kiedy pozostaway w stycznoci ze sob dziaaj na
siebie nawet wtedy, gdy kontakt fizyczny przesta istnie). Obie gazie magii sympatycznej zakadaj, e rze-
czy wpywaj na siebie inaczej ni przez oddziaywania fizyczne na skutek tajemniczego powinowactwa, ktre
je czy (www).

S t r o n a | 47
skiego (po 1575 r.), czerpicego swe obserwacje z Czarnolasu. Mimo zwizania z kalenda-
rzem kocielnym (24 czerwca), wszystko, co si dziao, budzio potpienie kleru zarwno
wschodniego jak zachodniego. Najduszy w odczuciu ludu dzie w roku pozosta waciwym
terminem tego wita, aczkolwiek jeszcze w latach czterdziestych XIX w., jak stwierdza W.
L. Anczyc,
w krakowskiem pal sobtki w dniach Zielonych witek. Wieczorem od Ojcowa do Lanckorony,
od wzgrz Chemskich (nad Przemsz) a poza mogi Wandy, cay widnokrg goreje tysicem
ognisk po wzgrkach, jak nieprzejrzane obozowisko wrd nocy.
Zgadza si to z innymi, jeszcze redniowiecznymi przekazami dotyczcymi podobnych zabaw
ludowych w Polsce poudniowej i na lsku, ktre gorszyy kaznodziejw jako odprawiane na
Zielone witki. Inna nazwa to sobtka nazwa chrzecijaska znaczca tyle, co dzie po-
przedzajcy wito lub kupalnocka witojaska, ktry to termin zapisany nie tylko z po-
granicza ruskiego, z Podlasia i Lubelszczyzny, ale i z sieradzkiego i kaliskiego, wiadczyby,
podobnie jak lad czeski kupadlo ni do przewizywania podarkw na sobtk, o szer-
szym ni wschodniosowiaski zasigu nazwy Kupay.
etymologia sowa
Na Rusi Kupaa ma powiadczenie ju z w. XIII (jako kupalija) i XIV (jako l. mn. Kupay),
potem wystpuje Kupaa i Kupao, Iwan-Kupaa (24 czerwca), oznaczajce wito, a take
kuk kupao, kupajo uywan przy obrzdzie. Moe te okrela istot mityczn, dziew-
czyn rozdajc kwiaty przy wrbach sobtkowych i cae zgromadzenie uczestnikw uro-
czystoci. Etymologia powszechnie przyjmowana wywodzi t nazw wedug wiadectw
staroruskich i bugarskich z obrzdowej pierwszej w roku kpieli w rzece (hipotetyczna
posta kopadlo) lub, co na pewno nie przekonuje, z nawizania do w. Jana Chrzciciela i
chrztu przez zanurzenie. Rozejrzenie si w szczegach uroczystoci nasuwa wtpliwoci co
do wycznie wodnego jej charakteru; raczej obrzd ognia wysuwa si tu na plan pierwszy.
Zestawiano te kupa z indyjskim kup- (jarzy, gniewa si), oraz z ku- (ziemia) i po-
la- (obroca), a wic jakby w sensie opiekuna ziemi.
Kupao wedug Latopisu
Latopis hustyski, anonimowa kronika ruska z XVII w. wcielajca rnego pochodzenia wia-
domoci, opisuje ten dzie szeroko:
Temu Kupale (...) pami odprawia si w wieczr narodzenia Jana Chrzciciela (...) tym sposobem:
z wieczora zbiera si lud prosty obojej pci, i splata sobie wiece z ziela jadowitego albo korzenia,
i przepasawszy si bylic wznieca ogie. Gdzie indziej stawiaj ga zielon, i wziwszy si za
rce obracaj wok tego ognia piewajc swoje pieni (...). Potem przez ogie ten przeskakuj
temu biesowi ofiar z siebie skadajc (...). Kupao, jako mniemam, by bg bogactwa, jak w Hel-
ladzie Ceres, jemu za niemdrzy dzikczynienie za bogactwo wznosz w ten czas, gdy maj na-
dej niwa.
Zoywszy mitologiczn interpretacj greck na karb erudycji pisarza, opis naley przyj
jako typologicznie wiarygodny, wielekro powiadczony i uzupeniany przekazami etnogra-
ficznymi z caej Rusi. Mona take uzna zauwaony tam zwizek wita z cyklem rolni-
czym, cho zwizek to poredni.
szczegy obrzdu
Trzonem obrzdu, znanego zreszt w caej Europie, s ogniska. Marcin z Urzdowa w poo-
wie XVI w. zapisa, e zakadano je w Polsce krzeszc ognia deskami, a wic w archaiczny
sposb rytualny. Podobnie postpowano w XIX w. w Starej adodze na grze Pobiediszcze,
gdzie ogie dobywano tarciem z drewna nazywajc go ogniem ywym. Tacom kobiecym
koem przy ognisku towarzyszyy pieni, ktrych analiza na podstawie materiau rosyjskiego
wykazuje archaiczno struktury muzycznej i zazwyczaj nastrj powagi i smutku, choby
sowa byy nie pozbawie radoci. Kobiety s przepasane bylic-piounem, zielem magicz-
nym i leczniczym, dobrze odrnianym od bylicy zwykej w zielniku Marcina z Urzdowa
(1595); teksty pieni zawieraj si w szerokiej gamie od inkantacji z motywem soca do

S t r o n a | 48
wrb i swatania modych par. Skakanie pojedynczo lub parami przez ogie naley do po-
wszechnego rytuau, podczas gdy najlepiej w folklorze ukraiskim, biaoruskim i rosyjskim
zachowa si obyczaj palenia somianej kuky, na Biaorusi zwanej Mar, gdzie indziej
ukwieconej gowy koskiej lub krowiej, albo te koa na erdzi to symbol soneczny czy
wysoko zatknitej kpy siana. Jako przeciwstawny element w dwoistym widzeniu przyrody
woda suya na Biaorusi take i w to wito do topienia Mary lub Kupay bd gowy ko-
skiej lub krowiej. Obrzd wody polega na puszczaniu wiankw i zbieraniu ziela. Nasycenie
tej nocy dziwnoci prowadzio do orgiastycznego zachowania modych uczestnikw, a do
kazirodztwa, jeli wierzy niektrym pieniom kupaowym z Biaorusi o mioci brata i sios-
try, zamienionych w zioa lub kwiaty.
mediatorzy na tamtym wiecie?
Rosyjska uczona, N. Wielecka, rozpatrzya (1978) omwiony tu zesp archaicznych obrz-
dw sowiaskich. Wysza z zaoenia, e wyraa on koncepcj wiata polegajc na wieczy-
stym obiegu dialektycznej triady ycia mierci ycia, co znamionowaoby sowiaski rytua
wyprowadzenia z tego wiata w inny. Korzenie rytuau i jego funkcje wytworzyy si z poj-
mowania relacji obu wiatw jako stosunki przodkw do potomkw i wpywu zmarych na
ycie na ziemi. Kult przodkw by take kultem agrarnym w tym sensie, e przypisywano im
moc zapewniania normalnego toku wegetacji, a to dziki uczestniczeniu zmarych, zwaszcza
osb dostojnych, zasuonych dla rodu i spoecznoci, w kosmicznym wiecie istot nadprzy-
rodzonych. Istota obrzdw nie tylko pogrzebowych sensu stricto, ale i innych, wyraajcych
t sam koncepcj zasadnicz, polegaaby na wysyaniu w okrelonym rytmie czasu posa-
cw w w inny wiat dla podtrzymania prawidowego biegu rzeczy na ziemi.
substytut ofiar ludzkich
W cyklu kalendarzowym wit podstawowych upatruje ona lady ofiar ludzkich zastpionych
przez ich symboliczne znaki, jak kuky topione w wodzie lub palone w ogniu. Palenie kuky,
gazi, somy, zdobionych w wiece kwietne, girlandy, kwiaty i wstki, oznaczaoby zast-
pienie nimi owych posacw w inny wiat. Zblion tre maj niektre skadniki obrzdw
niwnych: ostatni snop, ostatni kos, wiece ze zb, niekiedy antropomorficzne z nazwami
takimi, jak stary, dziad, baba. Wydaj si one szcztkami dawnego, okrutnego rytuau, ktry
wczenie wyszed z uycia.
ba ukraiska o dziadzie
Jego zanik, a raczej zastpienie innym, symbolicznej natury, zbieg si ze zmian obyczaju, z
docenieniem wartoci skumulowanego dowiadczenia ludzi starych. Bajka zachodnioukrai-
ska przekazuje to w postaci nastpujcej. Po trzyletnim okresie suszy, w czas godu, postano-
wiono wszystkich starych dziadw potopi. Synowie schowali swego ojca do jamy pod
komor, a on im na wiosn, gdy zabrako ziarna siewnego, poleci wymci som ze strze-
chy i sia na polach. Obfity plon, a zboe jak awa zwrciy uwag ssiadw i wadcy,
ktry wezwa starca i posadzi go w swej radzie. W ukraiskich wariantach opowieci o wy-
sadzaniu motyw zmiany obyczaju wyraa si w odezwaniu maego wnuka, ktry widzc
dziada ju na sankach do wywiezienia prosi ojca, aby przycign je z powrotem, bo jak b-
dzie sam wiz swego dziadka, to mu si przydadz.
inne obrzdy w cigu roku
Inne obrzdy cykliczne nie doczekay si jeszcze takiego jak Kupaa rozpoznania, ktre
rzecz jasna stanowi wstpn hipotez wymagajc rozbudowy i ogarnicia ni innych
skadnikw cyklu.

VI. Duchy i demony


drobne istoty mityczne
Bogowie sowiascy spynli Dnieprem i Wochowem, ich posgi potopiono w jeziorach
wielkopolskich, ich popioy zmieszay si ze zgliszczami Arkony. Pozostawili jednak sporo
ladw wyobionych w mentalnoci ludzkiej, najwicej w dziedzinie nazywanej zazwyczaj

S t r o n a | 49
demonologi. Przetrwa rj drobnych istot mitycznych, ktre otaczay lub wspistniay z b-
stwami pierwszego i drugiego rzdu, a po zniszczeniu tego panteonu wraz z orodkami kultu i
obrzdami zaczy swj samodzielny i dugotrway ywot w krgu domowym i wiejskim.
Pomagay nadal pojmowa ycie, jego fazy i odnawianie si, podobnie jak funkcjonowanie i
budow kosmosu, oywiay i skaday w jedno symbolik przedmiotw, rolin, drzew, zwie-
rzt, ptakw i pazw.
maa mitologia
Wierzenia o wiecie mogy obywa si bez opowiadania cznego, a wic oglnego mitu.
Obok kilku mitw zasadniczych, jak omwione wyej wierzenia w bstwo najwysze, jak
kosmogonia i antropogonia, obok upostaciowanych zjawisk naczelnych pulsowaa bowiem
szeroka strefa zjawisk codziennych, w ktrych wspyy ze sob spostrzeenia dla nas reali-
styczne obok przekona i aktw pyncych z postawy religijnej. I tu powstawaa mitologia,
tyle e obejmujca mrowie rnorakich duchw, mao zhierarchizowana, niszego rzdu ni
wiara w bstwa przewodnie, rwnie wana jako wizja przyrody i ludzi.
wytwr rodzimy z obcymi naleciaociami
Demonologia sowiaska, co wynika z dziea Kazimierza Moszyskiego, wbrew pozorom
rozbienoci i wielu nazwom postaci jest do jednolita. Jest to wskazwk, e naley do star-
szych pokadw kultury ludowej. Niekiedy pokrywa j pokost chrystianizacyjny, a take na-
lot obcy widoczny w Czechach i Polsce z zachodniej Europy; Sowianie poudniowi napo-
tykali substrat rdziemno- i czarnomorski; wschodni miewali za rne ssiedztwo ludw
nieindoeuropejskich z ich wierzeniami. Literatura kaznodziejska i budujca obu obrzdkw
chrzecijaskich wrzucaa wszystko do jednego worka diabelskiego, z ktrego wysypuj si
nazwy rodzime i obce w rnym przyswajane czasie.

Dusze zmarych i zmory


duch i dusza
Prasowiaskie wyrazy duch i dua obejmuj szeroki zakres znaczeniowy ycia psychiczne-
go, a ich zwizek z fizjologi oddychania wskazuje na rozumienie tchu jako najpewniejszej
oznak ycia. Sowianie dziel ten rdze wyrazowy z Batami (litewskie dasos powietrze,
dvse duch, dusza, dsauti wdycha); ma on daleki zwizek z greckim thes
bg; nosiby wic w przeszoci indoeuropejskiej zabarwienie sakralne. Zakres pojciowy
ducha i duszy wrd Sowian jest szeroki, o granicach zatartych: obok duszy-jani i duszy-
ycia, czyli oddechu, a wic okrele stanu wasnej wiadomoci psychicznej i siy yciowej,
istnieje dusza-widmo. Jest to obraz-kopia czowieka za ycia, w odniesieniu do zmarego na-
zywany wprost nieboszczykiem (wspczujco, bo to tyle co niebogi, niebogaty), mar, zmo-
r, cieniem; obraz ten po mierci odlatuje z wiatrem, ale i powraca, moe je i pi, odchodzi
w zawiaty, gdzie przebywa.
ciaopalenie
Parotysicletni sowiaski obrzd ciaopalenia zmarych, czcy si z uznaniem oczyszczaj-
cych mocy soca i ognia, dominowa a do progu chrzecijastwa. Relacje arabskie dotycz-
ce Sowian wschodnich, zwaszcza Ibn Rosteha przekazujcego informacje z IX-X w., odtwa-
rzaj rytua grzebalny:
Kiedy kto z nich umrze, pal go w ogniu, za ich kobiety, kto gdy im umrze, kraj sobie noem r-
ce i twarze. Gdy zmary zostanie spalony, udaj si do niego nazajutrz, bior popi z owego miej-
sca, daj go do popielnicy i stawiaj j na pagrku.
Sowianie wschodni wznosili nad takim pochwkiem niewielkie domki, ktrych relikty etno-
graficzne trway w XIX w. Wtruje temu zjawisku relacja Kosmasa (III 1) o ksiciu Brzety-
sawie, ktry obejmujc tron czeski w 1092 r. zasta jeszcze
pogrzeby, ktre odbyway si w lasach i na polach, i korowody, ktre odprawiali podug poga-
skiego zwyczaju, na dwch i trze rozstajnych drogach jakby dla spokoju duszy. Take i bezbone

S t r o n a | 50
igry, ktre wyprawiali nad swoimi zmarymi taczc z naoonymi na twarz maskami i wywoujc
cienie zmarych.
Powszechnie stosowano te ciaopalenie w dobie migracji Sowian na Bakany w VI i VII w.,
a cmentarzyska birytualne zawierajce take pochwki szkieletowe przypisuje si tam
oddziaywaniu kultury awarskiej. Sowiaszczyzna zachodnia na pnoc od Karpat trwaa
przy ciaopaleniu a do nasilenia si wpyww chrzecijastwa w X i XI w.
wsp-mier ony
Z tekstw bizantyskich i arabskich wiemy o obrzdach grzebalnych, wrd ktrych za-
pewne w grupie monych wystpowao zadawanie sobie mierci mniej lub wicej dobro-
wolne przez on zmarego. Jest to, podobnie jak dary grobowe, wyrazem przekonania o ko-
niecznoci wyposaania nieboszczyka na jego dalsze, pozagrobowe ycie, ale take myl, e
wszystko, co cenne, co naley do niego, powinno z nim odej, aby nie mia po co wraca.
stypa
Kult dusz zmarych przejawia si w modach i ofiarach, przede wszystkim w ucztach zadusz-
nych, a zarazem po zgonie w stypie, po staropolsku strawie, po chorwacku karminie, po staro-
rusku tryznie, ktrej urzdzania po swojej mierci zakazywaa chrzecijanka, ksina Olga.
Odprawiano styp w rnych terminach po mierci, na przykad po czterdziestu dniach lub w
rocznic mierci. Powiadczona w latopisarstwie ruskim, tryzna oznacza te zapasy i, jak u
Kosmasa, igrzyska. O uczcie pogrzebowej jako przesdzie pogaskim donosi Wincenty Ka-
dubek stwierdzajc, e jeszcze dzi si odprawiaj (I 19). Zapisy folklorystyczne z ziem pol-
skich mwi o pozostawianiu miejsca przy stole dla nieboszczyka w czasie tego boego
obiadu. Na Biaorusi w czasie takiej uczty gospodarz wzywa przodkw zwracajc si do
nich: wici dziadowie, przychodcie do nas wieczerza, prosz was na wieczerz. Niekie-
dy odbywa si to przy grobie, co naleaoby uzna za form starsz, ktrej liczne inne ele-
menty przechowaa bakaska kultura ludowa. Zmonumentalizowane przez Adama Mickie-
wicza dziady to poetycka synteza wierze i obyczaju litewskiego, biaoruskiego i ukraiskie-
go, wierna w wielu szczegach, pozbawiona jednak autentycznego modelu obrzdu wywo-
ywania dusz.
ycie pozagrobowe
Bya ju mowa o sowiaskim wiecie pozagrobowym w kompetencji, jak sdzimy, Welesa.
Niechrzecijaska warstwa wierze w tym zakresie ocalaa tylko w strzpach. Tua si pord
nich, na wschodzie i poudniu sowiaskim, opowie o dalekiej rzece, przez ktr dusze
przewozi si dk lub id same po mocie czy kadce, a nawet w brd. Aby to uatwi, bu-
dowano po zgonie kadk przez potok, czasem jak na Biaorusi z wyciciem ladu ludz-
kiej stopy; wrzucano do trumny grosz na zapat za przewz. Powszechnie wystpowaa
wrd Sowian niepewno co do miejsca przebywania dusz po mierci; na dawnej Rusi na-
zywano je nevedomaja strana. Thietmar z Merseburga (I 14) przypuszcza nawet, e Sowia-
nom zdaje si, i ,,ze mierci doczesn wszystko si koczy.
duchy przychylne
Dotd bya mowa o zmarych, ktrzy odeszli od ywych w sposb uznawany za naturalny i
ktrych yczliwo mona i trzeba byo pozyskiwa. Z tego krgu, zwaszcza za z grupy
rodowej, wydaje si pochodzi cz zastpu demonw yczliwych, okazujcych swoj przy-
chylno ludziom stale lub doranie. Pomnaaj oni dobytek w zagrodzie, pomagaj w prz-
dzeniu, hoduj konie pletc im grzywy. Otrzymuj osobne nazwy i funkcje, zwaszcza jako
duchy domowe.
kim s upiory?
Ale wsplnota dusz ywych i zmarych ujawniaa si take w demonologii, gdzie pulsowaa
strefa zajta przez zjawy wrogie spoecznoci ludzkiej, wiedmy, zmory i upiory dziaajce w
pobliu ludzi, zwizane z okrelonym w wierzeniach rodzajem zmarych, mianowicie z tymi,
ktrzy zginli w sposb gwatowny lub przedwczesny. Analiza materiau zebranego przez L.
Stomm na podstawie zapisw z drugiej poowy XIX w. wykazaa, e na 500 zbadanych wy-

S t r o n a | 51
padkw demonw-duchw zmarych topielcy stanowi 20,2%, dzieci niechrzczone 18%, sa-
mobjcy i wisielcy 16,6%, poroce 11%, zmarli w dniu lubu 8%; mniejszy udzia maj mar-
twe pody, zmarli gwatownie, kobiety zmare w czasie poogu lub bezporednio po nim,
wreszcie narzeczeni bezporednio przed lubem.
wygld upiorw
Istoty demoniczne w sowiaskiej kulturze tradycyjnej maj wiele cech wsplnych, jak cza-
sowa niewidzialno (czapka niewidka), ciemne lub czerwone zabarwienie skry, ognisto
i skrzenie si, wzrost raczej drobny, stosowny dla duszy-widma czowieczego, gste owosie-
nie, obfite brwi, wielka gowa, wielkie oczy, osobliwe zby, grube wargi, dugie sutki, brak
plecw, nadmiar palcw, kulawo, stopy zwierzce lub ptasie. Przy najczstszej antropomor-
fizacji wystpuje take przedzierzganie si widm w zwierzta i ptaki. Nierzadko naga zjawa,
zwaszcza kobieca, przywdziewa stroje czerwone, wiece i kapelusze.
zoliwo demonw
Szkodliwo tego rodzaju demonw wobec czowieka jest ich rysem przewaajcym, ale nie
bez wyjtkw indywidualnych i zbiorowych. Zwizek z chorobami jest najczstszym moty-
wem, obok ktrego wystpuje dua rozpito uciliwoci demonw: od psot do udrcze.
By moe specjalnoci wyobrani sowiaskiej jest tu zagaskanie i zaaskotanie na mier.
Demony dusz i gniot, strasz jkiem, paczem i gwizdem, miechem, klaskaniem, jed na
ludziach, wysysaj krew i mleko, wyeraj wntrznoci, mcz kobiety ciarne, odmieniaj
niemowlta, porywaj dziewczyny i kobiety, wchodz w stosunki pciowe z ludmi, zwasz-
cza z wasnymi onami. Upiory ywi si krwi i ciaem ludzkim, dusz ludzi, napastuj wa-
sn rodzin i krewnych. Powoduj korowd mierci. Demony niepokoj swym piewem i
muzyk, potrafi zgubi swym tacem. Mog to by take nieokrelone strachy czyhajce na
czowieka tam, gdzie straszy: u grobu, w mieszkaniu, przy zachowanym skarbie, na miejscu
zbrodni, przy mocie. Do tej charakterystyki oglnej dochodz rysy szczegowe, umoliwia-
jce klasyfikacj wedug nazw i waciwoci dziaania.
istoty pdemoniczne
Wyodrbniona przez Moszyskiego grupa zjaw pdemonicznych odznacza si bogactwem
rysw antropomorficznych i codzienn prawie bliskoci wobec czowieka. Nale do nich
czarownice i wiedmy, projekcje mitologiczne postaci realnych, z ktrymi Sowianie od wie-
kw byli w stosunkach zalenoci magicznej, wieszczbiarskiej i leczniczej; ich niezbdno w
yciu wiejskim powiadczaj obficie zarwno teksty od redniowiecza poczwszy, jak i folk-
lor. Podejrzewane o czary zoliwe za ycia, istniej w fantazji ludowej jako nieuchwytne
pcielesne duchy opuszczajce ciao czarownicy i powodujce susze i grady, nieurodzaje,
kradnce nawet ciaa niebieskie, odejmujce mleko krowom, wcielajce si w zwierzta, w
aby, ropuchy i my. S zwane u Sowian bakaskich wieszczycami, co znw u chopw ro-
syjskich oznaczao wiedm ulatujc ptakiem z komina.
strzygi i wampiry
Wczesn poyczk wrd Sowian zachodnich jest strzyga (te rodzaju mskiego strzyg,
strzy i strzygo) w postaci czarownicy-sowy wysysajcej krew; termin na pewno pochodzi z
aciskiego striga (i greckiego striks), ale niejasne s droga i czas jego przyjcia, zwaszcza
e rodzaj mski wydaje si inwencj sowiask naoon na inn zjaw, na upiora. Upiorem
lub wampirem, dawniej po polsku upirem i upirzyc, wpierzem, nazywano okrutn istot,
ktr ze wzgldw jzykowych Brckner podejrzewa o bakaskie pochodzenie; tam istotnie
zachowa si najobfitszy zasb wierze o duchach ludzi zmarych i ywych trupach pastwi-
cych si nad ywymi a do ich zabicia. Jakiekolwiek byoby pochodzenie wyrazu, rozszed
si on wczenie i daleko, skoro ju w 1046 r. w Nowogrodzie Wielkim wystpuje nazwa oso-
bowa Upir Lichyj. W Polsce wyraz ten da nazwy miejscowe Wpiersk, Wpielsk (obok pod
Rypinem s Strzygi!). Podobnie nazwotwrczo dziaa ten termin na Rusi, gdzie znamy Upi-
ry. Sowiaska nazwa duszcej zmory (mora, morava) wystpuje na zachodzie i poudniu.

S t r o n a | 52
antidotum na upiory
Gdy obyczaj pochwku zwok do ziemi wypar ich kremacj, a wic ju w okresie wspist-
nienia z wierzeniami chrzecijaskimi, Sowiaszczyzna zachodnia i poudniowa dzielia z
ca Europ wiar w wampiryzm i sposoby przeciwdziaania mu. Epidemia zbiorowego stra-
chu z powodu acucha zgonw w rodzinie czy na wsi wywoywaa dziaania magiczne wo-
bec zwok uznanych za niebezpieczne. Dokonywano ich przed pochowaniem zwok lub na
wydobytych z grobu: od rzucania maku w trumn i chowania jej pod gazami a do kaleczenia
trupa i przebijania ciaa lub gowy kokiem osinowym lub wielkimi gwodziami. Ru skadaa
natomiast upirom ofiary podobnie jak innym demonom, a poniewa chopu rosyjskiemu
wampiryzm by zdaje si obcy, upir mg mie tam starszy odcie ducha osoby zmarej,
widma niekoniecznie ze zymi zamiarami, lub te takimi, od ktrych powinna by je odwie
odpowiednia obiata.
duchy podobne do ptakw
Dusze ludzi nieyjcych s zrnicowane co do ich wieku i sposobu zejcia ze wiata y-
wych. W szczeglnoci dusze niemowlt, dzieci oraz dziewczt, zawistne o przerwane im
ycie, take wdw i wdowcw, dusze spdzonych podw i innych ludzi gwatownie zabitych
okazyway si mciwe, zoliwe i wrogie. Ich mitologizacja posza w Bugarii po drodze wy-
tworzenia gronych navi albo nvaci, dzikiego ptactwa piszczcego i napadajcego kobiety
ciarne i rodzce. Podobnie serbskie navije, soweskie nvje, na Ukrainie naki, a w Polsce
poudniowej i na Ukrainie te latawce, poroce, poteruki maj ksztat ptasi, i lec nad czo-
wiekiem z przeraliwym wrzaskiem; goni za nimi pioruny.
nave zabijaj poocczan
Te demony zmarych dzieci nosz w nazwie prasowiaski wyraz nav, okrelajcy niebosz-
czyka w ogle, a w szczeglnoci jego dusz nieprzyjazn, co wynika z najstarszego zapisu w
Powieci dorocznej. Zaraz w Poocku w 1092 r. objaniono tam obszernym zapisem godnym
tu przytoczenia:
Noc syszao si ttent, biesy mkny ulicami cinajc ludzi. Jeli kto wychodzi z domu chcc
zobaczy, wwczas niewidocznie ponosi od biesw ran i od tego umiera, a nikt nie omiela si
wychodzi z domu. Potem biesy zaczy pojawia si dniem na koniach, a nie byo ich samych
wida, widniay tylko kopyta ich koni. I tak ranili ludzi w Poocku, i jego okrgu. Dlatego ludzie
te mwili, e to umarli [w oryginale nave] zabijaj poocczan.

Duchy wodne
moc wody
Sia magiczna emanujca ze szmeru i toczenia si strumienia, z tafli jeziora czy fali morskiej
wywoywaa uczucia zoone z obawy i fascynacji, co przeoone na jzyk mitw mogo za-
ludnia pobrzea wd istotami niebezpiecznymi. Natomiast znaczenie kultowe samej wody
sprowadza si w folklorze sowiaskim do mocy oczyszczania i uzdrawiania; znamy modli-
twy przy zanurzaniu i obmywaniu z choroby i zych mocy. Sowianie znali ponadto zabieg
karmienia ywiou, mianowicie ofiary z chleba, soli, kur, jagnit, skadane do wody przy
wezbraniu rzeki lub posusze, w czasie podry wod, przy mynach, przy budowie grobli lub
mostu. Z ywieniem wody koresponduje pogld, e czowieka toncego nie ratuje si, aby
wody nie osabi. Mimo to jednak Sowianie najdalsi byli od antropomorfizacji i deifikacji
wody-matki, czczonej wrd ludw ugrofiskich.
poczet demonw wodnych
Sowiaski poczet demonw wodnych skada si bowiem czciowo z nie okrelonych bliej
duchw akwatycznego pochodzenia, objawiajcych swoj si w wodzie, a czciowo jest
cigiem dalszym demonw ludzkiej proweniencji. Ta cz pochodzi z dusz zmarych nagle
lub przedwczenie, w szczeglnoci za topielcw, i to im najczciej, a nie ywioowi wody
ofiarowywano dary przebagalne i zabezpieczajce.
wodniki
Wodni topcowie, jak nazywa ich Wykad katechizmu ks. Pawa Gilowskiego z 1579 r., topiel-

S t r o n a | 53
ce, utopki wywodz si z rzdu duchw ludzi utopionych i dzieci przekltych przez matk. S
to istoty pene zoci, celuj w chwytaniu i topieniu ludzi, wcigajc ich w wiry wodne. Wy-
leguj si na pobrzeach wd, odmieniaj swoj posta w zwierzta i ryby. U Czechw i So-
wakw to vodniki, vodni, czasem w postaci dziecka nccego ywych do wody przy blasku
ksiyca. Z archaicznego zaktka folkloru, jakim bya dawna gubernia archangielska, pocho-
dzi wiadomo o ofiarowywaniu ca gromad konia demonowi wodnemu. Kupowano zwie-
rz nie targujc si o cen, namaszczano jego eb miodem i przywizawszy dwa kamienie
myskie do szyi, konia topiono. Jak zapisa Zygmunt Gloger w 1887 r.:
Nad jednym z wikszych jezior augustowskich, w ktrym wedle miejscowego mniemania corocz-
nie kto uton musi, lud, aby temu zapobiec, rzuca kadego roku kur w tonie jeziorne dla topiel-
cw.
Dobrze byo mijajc odzi miejsce zamieszkania wodnika zdj czapk.
rusaki
Na pograniczu bagien, wd i lasw yje wiele innych istot mitycznych podobnie wywodzo-
nych ze wiata zmarych. I tak dusze dziewczt przechodz w rusaki znane tylko na Biaorusi
i Ukrainie, urodziwe, nagie, z rozpuszczonymi wosami, przybrane w wianki z zi. Tacz
przy nowiu ksiyca na polanach, wabi i napastliwie stawiaj zagadki do rozwizania, asko-
cz ludzi a do mierci ze spazmatycznego miechu. S to istoty wodne w zimie, a lene i
polne od wiosny. Niebezpieczne zwaszcza w tygodniu zielonowitecznym, uwaanym za
dni zaduszne (ukraiski rusalnyj tyde). Nazwa na pewno pochodzi z wyrazu rosalia, grec-
kie rusalia, dies rosae, ale droga (cerkiewna?) i czas zapoyczenia pozostaj zagadk.
wiy
Reszta Sowiaszczyzny zjawiska tego pod t nazw w XIX i XX w. nie znaa. Dziewczce
wiy wystpuj w staroruskich tekstach kocielnych z XI-XII w., cho nie w folklorze rosyj-
skim, co skania cz uczonych do przypisania jej wycznie literaturze, dokd trafiaby z
Bakanw. Tam, wrd Sowian poudniowych, wiy wystpuj w przekazach poczwszy od
XIII w. Nazwa znana jest te u Sowian zachodnich, ale oznaczaa tylko tego, co zosta po-
zbawiony rozumu staropolski wia, szaleniec, bazen. Wyraz wia (z viti wi si, lub z
vei wia, z nawizaniem litewskim vti przeladowa), wskazuje na ruchliwo i wy-
daje si, mimo powyszych zastrzee, wyrazem pierwotnie oglnosowiaskim. Wiy lub
samowiy bakaskie s nadal ywe w kulturze ludowej to dusze dziewczyn lub nowo po-
lubionych kobiet, co nie zdyy nacieszy si yciem. Skadano im ofiary pod drzewami, w
jaskiniach, na kamieniach. S to istoty ognistookie, czasem kozionogie, odprawiaj samodiv-
ske igria, plsy o blasku ksiyca. To pikne niekiedy i nagie dziewczyny, gromad czaru-
jce modych chopcw. Mog przybiera posta abdzi, sokow i koni. Mieszkaj w lasach,
grach i wodach. Maj te kontakt z chmurami i wirami powietrznymi. S waleczne i poma-
gaj junakom, ostrzegaj chopw i wr, ale te zoliwie karz chorob za zblienie si do
ich koa tanecznego lub ich siedzib. Istniej wierzenia o ich zwizkach maeskich z ludmi.

Duchy lene i zwierzce


Demony ujawniajce si w puszczy nie nale do wiata zmarych ludzi. W tej dziedzinie
przebijaj si przez folklor sowiaski wierzenia zwrcone ku samoistnej osobliwoci i tajem-
niczoci lasu. Istnieje mitotwrczy walor opozycji domu i puszczy, tego co swoje, zamieszka-
e, i tego co obce, puste. Las pozostaje dziedzin nieoswojon, rzdzon przez inne siy. So-
wianie id tu t sam ciek mitotwrcz, co wiele innych ludw indoeuropejskich.
demony lasu
Na czele si ujawniajcych si w puszczy stoi personifikacja demoniczna ducha lenego,
wadcy zwierzt. To rosyjski leszy (ruski leij, lesovik) i biaoruski lesavik, wielostronnie
owietlony przez etnografi; ich odpowiedniki polskie: borowy, boruta, laskowiec i leny
duch, serbsko-chorwacki vji pastir (wilczy pasterz) oraz odmiana kobieca gorska majka,
umina mati (grska matka, lena matka) yj niklejszym wspomnieniem. Jest to duch

S t r o n a | 54
wadczy, leny car chopw rosyjskich, wobec ludzi nieprzyjazny, zwodzi ich na manowce.
Przybiera posta wilka, puchacza, take wichru. W przedstawieniu karpackim pasie on trzody
jelenie, sarnie i zajcze, a jego stra tworz niedwiedzie. Odpowiednie ofiary skadane w
lesie, zamawiania i zabiegi magiczne umoliwiaj myliwemu i pasterzowi spokj od lenego.
Pojawia si te Baba Jaga jako pani lasu, czciej jednak wada nim dziad.
niedwied
Peen uznania patrzy chop sowiaski na niedwiedzia, wierzc w jego moc apotropaiczn.
Na Biaorusi i w Bugarii obchodzono swoiste wita uczty mu powicone, aby atwiej
mg si uoy na zimowym legowisku (30 listopada) i wsta z niego (25 marca). Lk przed
ukrytymi siami wicymi si z tym zwierzem spowodowa w wielu jzykach pokrycie jego
nazwy oson tabu. Sowianie zarzucili jego indoeuropejsk nazw (indyjska rksah, grecka
arktos, aciska ursus) na rzecz eufemicznego miodojada, staropolskiego miedwiedzia, dzi
niedwiedzia. Gliniane apy niedwiedzie znalezione w jednym z kurhanw z w. XI we Wo-
dzimierzu nad Klam, oprowadzanie niedwiedzia po wsi przez ruskich skomorochw
wszystko to naley do objaww szczeglnej czci dla tego zwierza, o ktrym chop biaoruski
mawia, e jest mocniejszy od czarta.
dzik
Przedmiotem podobnie apotropaicznego kultu by dzik, jak na to wskazuje czaszka dzicza z
duymi kami wronita w pie starego dbu wyowionego z Dniepru u ujcia Desny. W licu
zewntrznym wau grodu gnienieskiego z X w. tkwi wyrzebiony eb dziczy. Ky dzicze (i
wilcze) miay najpewniej broni od uroku; znane s z folkloru caej prawie Sowiaszczyzny.
Tkwiy w tym zalki mitw, spord ktrych rozbudowan posta miao przekonanie Reda-
rw zapisane w znanym nam ju ustpie Thietmara (VI 24) w pocztku XI w., e
ilekro gro im srogie przeciwnoci dugiej wojny domowej, wychodzi ze wspomnianego jeziora
potny odyniec z pian poyskujc na biaych kach i na oczach wszystkich tarza si z upodoba-
niem w kauy wrd straszliwych wstrzsw.
amulety odstraszajce
W tym stosunku do mieszkacw lasu tkwia zarwno boja, jak ch imitacji cech potrzeb-
nych czowiekowi w walce o byt. Std powszechne amulety majce odstrasza ze moce, jak
te dodajce siy, odwagi i przebiegoci tura, ubra, niedwiedzia czy wilka. Picie z turzego
rogu dawao bohaterom bylin ruskich si, noszenie rzemienia z turzej skry uatwiao ich
niewiastom pog. Pazury kreta i ptasie szpony tudzie poroe zwierzyny powej bronio
przed urokiem podobnie jak ky dzika. Nie ma w tym nic totemizmu, ktry stanowi od dawna
ju przebrzmia w nauce interpretacj wierze na gruncie sowiaskim. Dlatego nieporozu-
mieniem byoby mwi o kulcie konia; to udomowione i szczeglnie cenne zwierz mogo,
jak ju widzielimy, suy jako zwierz ofiarne do obrzdw wysokiej rangi, take do ofiar
zakadzinowych pod progiem lub wgem domu.
metamorfoza?
Na tym tle, charakteryzujcym si wyranym rozgraniczeniem tego co lene i zwierzce, a co
domowe i ludzkie, wystpuj z rzadka przekonania o moliwoci przemiany czowieka w
zwierz. Raczej przeciwnie, podejrzewa si, e zwierzta sysz i rozumiej jzyk ludzki.
Std myliwi powinni uywa tabu sownego. Std domysy typu morfogenetycznego w sto-
sunku do niedwiedzia niekiedy mwiono o nim, e pochodzi od ludzi z racji jego podo-
biestw do czekoksztatnych.
wilkoactwo
Wyjtkiem jest przeksztacenie czasowe lub stae w wilka, czyli wilkoactwo. Jego genez
dyskutuje si w nauce europejskiej od wielu lat, wysuwajc rnorakie przypuszczenia od
zjawisk psychopatycznych poczwszy a po swoiste okolicznoci spoeczne. Poszukuje si
mianowicie powstania wilkoactwa jako wierzenia w obrzdowych inicjacjach modziey
wojskowej, w jej przeksztacaniu rytualnym w zwierzta. Drog dowiadczenia magicz-
no-religijnego, nie bez napojw oszaamiajcych, doprowadzano w kilku znanych nam lepiej

S t r o n a | 55
krgach kulturowych owych modych wojownikw do bezgranicznej agresywnoci. Narzuce-
nie skry drapienika miao przeksztaca ich psychik zwalniajc z norm ludzkich. Powsta-
way zwizki mskie powiadczone wrd wielu ludw indoeuropejskich w staroytnoci i
wczesnym redniowieczu, midzy innymi skandynawscy bersekr (niedwiedzie skry).
Wedug tej hipotezy znaczna cz wierze w wilkoactwo tumaczy si moe folkloryzacj
owych zabiegw inicjacyjnych. Najstarsza wzmianka z V w. prz. Chr. o wilkoactwie,
dotyczca obszaru, na ktrym przebywali Prasowianie, odnosi si do ludu Neurw u Herodo-
ta (ksiga IV); ich zwizek ze Sowianami lub innymi ludami jest przedmiotem dyskusji. Cze-
ski tekst kocielny (Homiliarium z Opatovic, z XI lub XII w.) zna wierzenie, w ktrym wy-
stpuj ficti lupi rzekome wilki (I, 1, 66). Wilkoaki po staropolsku wilkoki, z praso-
wiaskiego vl kodlak, vlk i dlaka, sier to wierzenie oglnosowiaskie, ale nie wy-
czerpuje ono sprawy stosunku do wilka. Obok obawy budzi on podziw. Posuwano si do
wilczych wit w Bugarii i wrd Hucuw, zapraszano na uczt wigilijn. Unikano wy-
mawiania jego nazwy (nie wywoa wilka z lasu).

Duchy powietrzne
Wystpoway one na co dzie w zwizku ze zjawiskami atmosferycznymi, ktre zadziwiay i
przeraay czowieka, gdy patrzy na oboki i chmury, dra w obliczu wirw i trb powietrz-
nych. Ludy sowiaskie wcigay je w swoje widzenie wiata dwojako: z jednej strony uzna-
way ich elementarn inno od losu ludzkiego, a wic podobnie jak puszczy, z drugiej za
dopatryway si interwencji duchw i dusz ludzkiego pochodzenia, a wic tak jak to byo z
wod.
smoki
Znaczna cz mitologizacji powietrza przeniosa si w folklorze do strefy baniowej, cz
do niedawna wymagaa jeszcze, jak w Sowiaszczynie poudniowej, nawet obrzdw.
Wspomniane ju zowrogie smoki powietrzne zmieniy swoj dawn oglnosowiask na-
zw mijw (ruski zmj), pozostawion w Polsce istotom wanie walczcym ze smokami, na
rzecz nazw lokalnych, takich jak bakaskie adachy (nazwa to perska za porednictwem tu-
reckim) i chay (take ay). Mieszkaj one w czarnych chmurach lub jeziorach, niszcz doby-
tek, nawet ludzi, porywaj wichur, zagraaj poarciem socu. Grale polscy i sowaccy
umieszczaj je jako smoki w jaskiniach i bagnach; czarownicy wypuszczaj smoki na
zewntrz, a wtedy z chmur mona zobaczy zwisajce im ogony, grone dla drzew i chaup.
Smoki nie s czekoksztatne. Przeciwnie, powszechnie mniema si o ich pochodzeniu z pra-
starych mij, ktre wypuszczaj z siebie nogi z pazurami i ogromne skrzyda. S take rosyj-
skie i polskie lady pogldu, e tcza to wielki smok pijcy wod z morza i rzek, aby j odda
chmurom.
chmurnicy, obocznicy, stuhy
Ale chmury s take miejscem waciwym dla ludzi-demonw. To chmurnicy, obocznicy lub
panetnicy, jak w Polsce poudniowej i na Ukrainie. Ostatnia nazwa pochodzi z planety w
sensie chmury, co jest nieznanego wieku poyczk obc; w polskim materiale redniowiecz-
nym wiadome jest tylko znaczenie astronomiczne. Wierzenia o chmurnikach-panetnikach s
dwoiste. Albo mwi si o nich, jak w Maopolsce, jako o ludziach ywych, modych i dorod-
nych, wciganych ca swoj osob na krtko przed burz w chmury, nad ktrymi obejmuj
prowadzenie. Albo, jak na Bakanach, s to duchy ludzi ywych, mdrych i dobrych, juna-
kw, czasem dziewczyn, ktre we nie lec w wiatry i tam walcz z obcymi duchami, aby
odpdzi grad lub sprowadzi korzystny deszcz. Obok penej, jakby kosmogonicznej tradycji
czynnego udziau dusz ludzkich w atmosferze dla zachowania adu wiata, wystpuje te
szcztkowy jej lad na Biaorusi w postaci wierzenia dotyczcego duszyczek zmarych dzieci,
ktre maj kierowa wiatrami, a czasem straszy w chmurach i wichrach. Ci pozytywni herosi
w Boni, Serbii i Czarnogrze nazywaj si stuha, stuha, zduh, zduha; sycha ich rozmowy
w grach i w burzowym powietrzu. Nazwy te nie s jasne; moe wi si ze sowem serb-

S t r o n a | 56
sko-chorwackim duhati dmucha. Na pograniczu serbsko-macedosko-bugarskim w
miejsce stuhy wystpuje zmaj, zmj. To czowiek, ktry rodzi si z maymi skrzydami pod
pachami; zapada w gboki sen, gdy si chmurzy, a dusza jego udaje si na bj z potworami
takimi jak adachy i ay; mijami bywaj dzieci, nawet ptaki i zwierzta.

Duchy domu, zagrody i roli


W odrnieniu od dusz ludzi zbyt rycho lub nienaturalnie zmarych, ktre przeksztacaj si
albo w demony trapice jako zmory, albo w duchy wodne, duszki domowe w czci ale
tylko w czci pochodz od zmarych mierci zgodn z porzdkiem spoecznym. Duchy
domu s przyjazne i poyteczne, przebywaj przy piecu czy ognisku, na strychu, w zagrodzie,
opiekuj si bydem, przysparzaj mienia i zboa. Sowem, s to duchy rodzinne, duchy pod-
stawowej jednostki spoecznej i gospodarczej, znane w mitologii indoeuropejskiej na pozio-
mie larw i penatw. Bynajmniej nie wszystkie duchy domowe musz by duchami przod-
kw (w Rzymie to osobni dii Manes, divi parentum). Siy przyjazne i przysparzajce dobytku
podlegay wasnej mitologizacji w rnych miejscach wystpowania i dziaaniach, i nie ma
podstaw, aby wszystkie duchy domowe sprowadza do sfery kultu zmarych.
domowiki
Najbardziej uniwersalny jest duch domowy penicy wiele funkcji, na pewno nalecy do
wsplnego zrbu wierze wszystkich Sowian, czonek rodziny. Rozporzdzamy obszernym
rosyjskim materiaem folklorystycznym, ktry uwydatnia bliskie stosunki domowego, domo-
wika, z gospodarstwem, mieszkaniem i dobytkiem chopskim, pozbawione jednak aureoli
gronego sacrum, waciwej duchom rzdzcym przyrod wodnemu czy lenemu. Duch
domowy nie trafia do pieni, bajki lub byliny15, ale pozostawa w strefie rzeczowej informa-
cji sownej wyraanej krtkim anegdotycznym opowiadaniem o jego zachowaniu si wobec
ludzi i byda, o ludzkich z nim przygodach. Panowao przekonanie, e znajduje si i chodzi
noc w kadym domu, mieszkajc w chlewie lub gumnie. Nazywano go take ssiadem, go-
spodarzem, dziadkiem i ojczulkiem. Jego obraz ustabilizowa si wok kilku cech: gospodar-
noci i wspodpowiedzialnoci za dom i przychwek, yczliwoci, rodzinnoci w sensie
opieki i wieszczenia rzeczy dobrych i zych czonkom rodziny. Przy przenosinach na nowe
mieszkanie upraszano go pj razem. Niekiedy widziano go zawsze noc lub o zmierzchu
czarnym i rogatym, ale przewaaa opinia, e jest podobny do gowy domu, lub starszy i
siwy przypomina zmarego dziada lub ojca, ubrany jak przystao chopu. Czasem przyda-
wano mu on: domach, domowich, ktra wychodzi spod podogi i przdzie. Domowy ma
ludzkie sabostki i potrzeby, ale take umie nawiza kontakt z innymi duchami pozostajc
sam istot dobr; skonnoci szkodliwe przypisywano raczej tylko bannikom, duchom ani
jako miejsca niebezpiecznego, niekiedy i duchom gumna owinnikom. Cho niewidoczny,
domowy odbiera cze i poczstunek, uwaano go za czonka rodziny, odywiano go, aby
mia si przepdzania obcych duchw. Wierzenie to i nadal jest tak mocne, e jeden z ra-
dzieckich religioznawcw zapewnia, e jeszcze laty jego pomoc domowa w Moskwie, rodem
ze wsi, stale zostawiaa wieczorem mleko dla domowego. Inne wschodniosowiaskie nazwy
demona domowego to biaoruska damavik, ukraiska domovyk, rosyjska domovoj ded, dobro-
chot (od dobrych chci), irovik (od sowa yr tusto), czasem poste cie. W
Polsce duchy domowe to duszyczki, bota, domowi, domownicy, gospodarze, ssiedzi, do-
brochoty, yrownicy. Termin ubo, jak sdzi Stanisaw Urbaczyk, powsta w czasach chrze-
cijaskich, kiedy ducha domowego zepchnito do rzdu kultw zakazanych, kiedy sta si
ubogim, biedactwem.
w domowy
Wrd Sowian poudniowych pojcie ducha domowego czy si z czci wa domowego, co

15
Tradycyjna ruska lub rosyjska epicka opowie, opiewajca czyny bohaterw epoki redniowiecza i kilku
wiekw pniejszych (www).

S t r o n a | 57
bywa te i na Biaorusi, gdzie trzymano po chaupach zaskroce. W Serbii to mija uvakua,
a wic ta, co czuwa nad domem, w Chorwacji to mija kuarica. W Bugarii to dobrotliwy
stopan, wybitny dziki uzdolnieniom przodek rodziny, jej heros, obdarzajcy j szczciem i
podami rolnymi w zamian za jedzenie, o ktre upomina si szczeglnym znakiem. Ofiar
skada mu uroczycie najstarsza kobieta zarzynajc u ogniska czarn kur tak, aby krew spy-
na do maego doka zakrywanego potem glin. Czstki kury wraz z chlebem i winem zanosi
si mu na poddasze. Rytua tego obrzdu stopanova gozba (gozba jado) ma szerokie ana-
logie sowiaskie, batyjskie, kaukaskie i ugrofiskie.
ofiary zakadzinowe
Przy budowie domu lub studni na Bakanach, ale dawniej i w Polsce, zakopywano pod belk
przyciesi16 w naroniku domu czarnego koguta, jajko lub gow zwierzc, jak to pokazuj
wykopaliska w Szczecinie i Gdasku w warstwach z XI-XII w. Mona w tym widzie ofiar
dla duchw domowych, a przez poszerzenie ich zakresu dziaania take dla ducha caego gro-
du, o czym wiadczy ofiara zakadzinowa zoona w poowie VIII w. pod waem grodu w
Bonikowie koo Kociana, w postaci kilku garnkw ze zboem, kasz, misem i moe napo-
jami. Na podobne zabiegi wskazuj liczne dary zakadane pod wgy domw w Gdasku w
X-XII w.
krasnoludki
Jeli powyszy zesp przekona o duchu domowego ogniska wrd Sowian wschodnich i
poudniowych wypada uzna za starszy i im waciwy, to Sowiaszczyzna zachodnia nabya
take inne motywy i inne nazwy tego duszka, w pewnej mierze zapoyczone z folkloru ger-
maskiego, z ktrego przejto, by moe, motyw mnoenia przeze bogactwa i skarbw oraz
jego przebywania u bogaczy i czarownic. Wielkopolska, Czechy i Sowenia podalpejska znaj
skrzata (soweski krat, czeski kritek), co ma te odpowiedniki fiskie, ale rdo tkwi w
nazwach germaskich (scrato), podobnie jak polskie chobod (z kobold). Natomiast na p-
nocno-zachodnim Mazowszu pod Rypinem wystpuje w tej funkcji atwor, przynoszcy pie-
nidze w chwili spadania gwiazd, posta pochodzenia batyjskiego, z nawizaniami ger-
maskimi. Podobnie naley rozumie pojawienie si w sowiaskim materiale etnograficz-
nym karw, krasnoludkw, kraniakw lub maoludkw. Ich wystpowanie ma zasig po-
krywajcy si ze zlewiskiem ugrofiskim, batyjskim i sowiaskim Batyku oraz z niektry-
mi krainami zachodniosowiaskimi na pograniczu z folklorem germaskim, podczas gdy
caej reszcie Sowiaszczyzny wyobraenie to pozostao obce.
latawiec
Do rodzimej tradycji w Polsce, na zachodnich obrzeach Biaorusi i Ukrainy, w paru warian-
tach lokalnych naley wierzenie o latajcym ognistym duchu, bliskim znanemu nam ju mi-
jowi, ale hodowanym rzekomo z jaj kogucich, przynoszcym ludziom pienidze i zboe. Na-
zwa rodzima polska to latawiec lub lataniec; warte przypomnienia, e dziecica zabawka
szybujca w powietrzu zatrzymaa w Polsce nazw latawca, a w rosyjskim zmeja. Moga na-
stpowa kontaminacja miejscowych wierze o mijach z wtkami przyniesionymi z ze-
wntrz, z folkloru germaskiego, lecz raczej dopiero w penym redniowieczu.
nocnice
Natomiast na pewno rodzime, acz podzielane z wielu ludami europejskimi s istoty, ktrym
przypisuje si wywoywanie chorb w krgu domowym. Obok znanego nam ducha domowe-
go, ktry potrafi czasem swym pocaunkiem wywoa pryszcze na wargach, a pobiciem
amanie koci, wystpuj bliej nie okrelane sprawczynie paczu i krzyku niemowlt i dzieci.
S to polskie nocnice, biaoruscy nanicy i serbsko-chorwackie ncnice, ktre wywouj ble
piersi matek. Nazywaj je take u nas paczkami, a Ru zna je jako paksy. Upostaciowane
duchy sprowadzajce choroby wydaj si szczegln waciwoci poudniowosowiask:
groznica gorczka i inne.

16
Przyciesie podstawa wykonana z odpowiednio spojonych belek, na ktrej opiera si ciana (www).

S t r o n a | 58
Sporysz
Obszar zagospodarowany przez czowieka obejmuje take pola, lece na pograniczu tego, co
swoje, i tego, co ju zaczyna by obce. To strefa dziaa istot, od ktrych zaley plon i bez-
pieczestwo rolnikw. Wybitne tu miejsca zaja poudnica albo przypoudnica, demon ko-
biecy pokazujcy si w samo poudnie latem. Owija si w bia pacht, powstaje z wiru po-
wietrznego w najgortszej porze dnia, moe by grona dla ecw. Niemniej ma za zadanie
ochron zb. Istota ta, waciwa Sowianom zachodnim, znana jest te w Rosji; chodzi tam
po miedzach w zbou i skrca ludziom gowy; nie znaj jej natomiast Biaoru i Ukraina tu-
dzie poudnie sowiaskie, co kae mniema, e nie naley do zrbu wierze najstarszych.
Natomiast cechy archaiczne ma inny demon sporzcy plon, w rodkowej Polsce nazywany
Sporyszem, tak jak sporysz, forma grzyba pasoytujcego na ziarnie yta, mylona czasem ze
rdz zboow. Upatrywano w nim dobr wrb plonu, mimo e nie mogy by nieznane tak-
e trujco-lecznicze jego wartoci. Tkwi w tym zastanawiajca analogia indoeuropejska: z
rzymskim bstwem chtonicznym rdzy zboowej imieniem Robigus, ktry mia prawo do Ro-
bigaliw z obrzdem ofiary z psa, skadanej mu w jaskini, jak o tym donosi Owidiusz (Listy z
Pontu I 8, 43-44).

S t r o n a | 59
PYTANIA. ZAKRES WSZY
Lp. Pytanie Str.
1. Pocztki Sowian 3
2. lady wsplnego sownictwa u Iraczykw i Prasowian 3n.
3. Zasig kultu Peruna 5
4. Perun a piorun 5
5. Sakralizacja pioruna 5
6. Etymologia Peruna 5
7. Ksi Wodzimierz na Rusi porzuca bogw 6n.
8. Ofiary z ludzi u Sowian w analogii do innych kultw 8
9. Woda nie podlega wadzy Peruna 8
10. Strzay Peruna 9
11. Obrzdy z topielcem zwizane z deszczem 10
12. Ewolucja bstwa: z nieba ku ziemi 11
13. Podzia wpyww midzy Bogiem i diabem w mitologii sowiskiej 12
14. Pasywno Boga w mitologii euroazjatyckiej 12
15. Jasny bg i czarnobog u Sowian poabskich 13
16. Drzewo wiata w sowiaskiej mitologii 14
17. Sowiaska wersja mitu o czowieku kosmicznym 14n.
18. Perun usposobieniem ojca 15
19. Etymologia witowita 16
20. Posg witowita w wityni w Arkonie 17
21. Wrenie z biaego wierzchowca w Arkonie 18
22. witowit jedn z twarzy Peruna 19
23. Vinum w relacji Sakso Gramatyka o witowicie 19
24. Chrystianizacja sowiaskiego obrzdu z koaczem 20
25. Polityczne powody monumentalizacji kultu na Rugii 21
26. Posg Rujewita na Rugii 22
27. Etymologia Jarowita 23
28. Jaryo na Biaorusi w obrzdzie wiosennym 23
29. Podwjna funkcja Jaryy 23
30. Dwaj bogowie przysigi u Sowian 24
31. Trzygw w Szczecinie w relacji Ebbona 26
32. Znaczenie barwy konia Welesa 27
33. Geneza trzech gw Trzygowa 27
34. Bg Trojan a cesarz Trajan w euhemerystycznej interpretacji 28
35. Swaroyc a w. Maurycy wg w. Brunona z Kwerfurtu 29
36. Swarog a Swaroyc w wietle etymologii 30
37. Swarog i Swaroyc w wierzeniach biaoruskich 31
38. Sowiaski kult ognia 31
39. Etymologia Strzyboga 33
40. Wiatr w sowiaskiej tradycji ludowej 34
41. Matka ziemia w pogaskiej tradycji sowiaskiej 35
42. Demony przeznaczenia 36n.
43. Opiekucza Dola 37
44. Sowiaska obiata 38
45. Bugarski rytua ofiarowania jagnicia 38
46. Etymologia wiedmy i czarownicy 39

S t r o n a | 60
47. Miejsca kultowe u Sowian 39
48. Kult drzewa na Sowiaszczynie 40n.
49. ysiec wita gra pogan 42
50. wiatowid zbrucki 44n.
51. Wiosenne obrzdy wok mierci 47
52. Etymologia Kupay 48
53. Zmarli jako posacy 49
54. Substytut ofiar ludzkich w obrzdach sowiaskich 49
55. Dlaczego cmentarzyska birytualne? 51
56. Sens wsp-mierci ony 51
57. Sowiaskie wierzenia nt. ycia pozagrobowego 51
58. Skd si bior upiory? 51n.
59. Zoliwo demonw 52
60. Antidotum na upiory 53
61. Wodniki 54
62. Rusaki 54
63. Sowiaski respekt przed niedwiedziem 55
64. Czy Sowianie wierzyli w metamorfoz? 55
65. Skd si rekrutuj duchy domowe 57
66. Domowiki 57
67. W domowy 58
68. Ofiary zakadzinowe 58
69. Krasnoludki 58
70. Sporysz 59

S t r o n a | 61
SPIS TRECI
I. Mitologia porwnawcza .................................................................................................................. 2

II. Ludy sowiaskie w staroytnoci ................................................................................................... 3

III. Gwne bstwa .............................................................................................................................. 4


1. Perun, bg niebios i piorunw ......................................................................................................... 4
2. Mity o stworzeniu i zachowywaniu adu wiata ............................................................................. 11
3. Peron wieloraki............................................................................................................................... 15
witowit ....................................................................................................................................... 16
Rujewit z dwoma towarzyszami .................................................................................................... 21
Jarowit-Jaryo................................................................................................................................. 22
4. Weles i bstwa bliskoznaczne ........................................................................................................ 24
Weles ............................................................................................................................................. 24
Trzygw ........................................................................................................................................ 26
Trojan............................................................................................................................................. 28
5. Bstwa soca i ognia ..................................................................................................................... 28
Swarg i Radogost ......................................................................................................................... 28
Swaroyc ........................................................................................................................................ 31
Dadbg ......................................................................................................................................... 32

IV. Bstwa pomniejsze ...................................................................................................................... 32


Chors .............................................................................................................................................. 32
Strzybg ......................................................................................................................................... 33
Simarg i Pereput .......................................................................................................................... 34
Mokosz .......................................................................................................................................... 35
Rod i rodzanice. Dola i wieszczyce losu ......................................................................................... 36

V. Instytucje kultowe ........................................................................................................................ 37


Skadniki kultu ............................................................................................................................... 37
Miejsca wite ............................................................................................................................... 39
Posgi ............................................................................................................................................ 44
Mity w obrzdach cyklicznych ....................................................................................................... 47

VI. Duchy i demony ........................................................................................................................... 49


Dusze zmarych i zmory ................................................................................................................. 50
Duchy wodne ................................................................................................................................. 53
Duchy lene i zwierzce ................................................................................................................. 54
Duchy powietrzne .......................................................................................................................... 56
Duchy domu, zagrody i roli ............................................................................................................ 57

Pytania ............................................................................................................................................. 60

S t r o n a | 62

You might also like