Professional Documents
Culture Documents
KRYTYKA
LITERACKA LITERATURA SZTUKA FILOZOFIA
W NUMERZE:
Krytyka Literacka 37
Edward Pasewicz
Rok VIII WIERSZE
ISSN 2084-1124
Nr 4 (1273) 2016 40
Tomasz Marek Sobieraj
PUNKT ZWROTNY
REDAKCJA Tomasz Marek Sobieraj (red. nacz.),
Witold Egerth, Janusz Najder, Wioletta Sobieraj
ADRES ul. Szkutnicza 1, 93-469 d
E-POCZTA editionssurner@gmail.com *
* S O W O N A Z I M
Archiwum i biblioteka Krytyki Literackiej
http://chomikuj.pl/KrytykaLiteracka
Czytelnie Krytyki Literackiej online A tymczasem rozmaite gryzipirki, ktre nie
http://issuu.com/krytykaliteracka wypynyby na powierzchni w czasach trudnych,
https://pl.scribd.com/KrytykaLiteracka ale penych godnoci, teraz pchaj si do wadzy. To,
Strona internetowa
http://www.krytykaliteracka.blogspot.com
co Zola nazywa triumfem miernoty, stao si dzisiaj
rzeczywistoci. ajdacy i kompletne zera zajmuj
Wydania elektroniczne Krytyki Literackiej s bezpatne; dzisiaj miejsca robotnikw, mylicieli, artystw
cena egzemplarza papierowego wynosi 10 z. Pismo i ludzie nawet tego nie dostrzegaj.
mona otrzyma dokonujc wpaty na konto dowolnego
hospicjum i wysyajc potwierdzenie na adres
Publiczno no tak, publiczno jest moe
e-poczty redakcji. czasem niezadowolona, ale mimo wszystko potga
materialna zdobywa poklask. Nie trzeba zapomina,
* e oklaski s jak somiany ogie, a kto klaszcze, robi
1 str. okadki: Albrecht Drer, Potwr morski,
to tylko po to, eby byo troch haasu. Po wielkich
miedzioryt, 1496 - 1500, kolekcja prywatna uniesieniach i po caej wrzawie, nazajutrz po
uczcie, pozostanie pustka, cisza i obojtno.
[...]
SPIS TRECI
29
Bruno Schulz
KOMETA
KRYTYKA LITERACKA 42016
Tomasz Gabi
UPORZDKOWANA ANARCHIA
Zreszt nie moemy powrci do przeszoci, spalilimy okrty; pozostaje nam tylko by mnymi,
cokolwiek miaoby z tego wynikn.
Fryderyk Nietzsche
1
KRYTYKA LITERACKA 42016
2
KRYTYKA LITERACKA 42016
3
KRYTYKA LITERACKA 42016
kku, co kae Duch Boy, a cao sama si zoy. I oczywicie wolnociowe tradycje I RP opisane
piknie przez Henryka Rzewuskiego w Uwagach o dawnej Polsce zota wolno, anarchia
szlachecka rozumiana jako kultura wasnych, niezalenych od pastwa centrw rodowych
i rodzinnych, dworw i dworkw, pospolite ruszenie zamiast regularnej armii etc. (o stanowczym
potpieniu paszczyzny i innych form wyzysku nie musz nikomu przypomina).
(Meta)polityczny paradygmat UA nie ma adnego poytku z historii monumentalnej, historii
wojen, bitew i wszelkiego rodzaju akcji pastwowo-politycznych, natomiast wspiera go diagnoza
Gianniego Vattimo, e na gruzach uniwersalnych historii pastw i imperiw mno si rne
historie, rne poziomy, sposoby rekonstruowania przeszoci i przychodzi koniec historii
zwycizcw co nie znaczy, dodajmy, e lokalnie w danym polis nie moe prosperowa historia
uniwersalna (taka lokalna uniwersalno). W paradygmacie UA znakomicie mieszcz si historie
polis miast, regionw, wiosek, okolic, historie ycia spoecznego, prywatnego, obyczajw,
kultury; historie jednostek, rodzin, rodowisk, dobrowolnych zrzesze. Podtrzymuje go i umacnia
antymilitarystyczna, antykolonialna i antyimperialistyczna wersja historii; pasuj do historie
(wiele historii!) opowiadane z dou, historie zapomnianych ludzi, grup spoecznych uciskanych
i wyzyskiwanych przez aparaty wadzy i sprzymierzone z nimi grupy posiadaczy ziemskich
i kapitalistw przyda si feministyczna wersja historii patriarchatu. Cakowicie
dysfunkcjonalne s dla natomiast historie opowiadane od gry, czyli krlw, wodzw,
marszakw, generaw, prezydentw, dziaaczy politycznych, wielkich biurokratw, natomiast
funkcjonalne historie elit naturalnych, czyli tych, ktre tworz nowe dziea we wszystkich
dziedzinach ludzkiej aktywnoci.
Uporzdkowana Anarchia stanowi alternatywn form globalizacji, jej powstanie oznacza
zniszczenie struktury globalnego kapitalizmu, w ktrym klasy polityczne i kapitalici wsplnie
wyzyskuj ludy. Kiedy rozpadn si lub zostan zlikwidowane wielkie aparaty biurokratyczno-
polityczne i zwizane z nimi techno-ekonomiczne struktury, banki centralne, kompleksy
wojskowo-przemysowe, superagencje i publiczne instytucje koordynujce ogromne projekty
technonologiczne i infrastrukturalne, wtedy upadn rwnie wielkie, ponadnarodowe,
kapitalistyczne i bankowe korporacje zawdziczajce swoj pozycj i zyski pasoytniczej symbiozie
z zaprzyjanionymi instytucjami, ktre zapewniaj im legalne monopole, chroni przed
konkurencj, tworz pod nie prawa i ustawy. Po wielkich spekulantach i banksterach zaginie
wszelki lad.
Panuje dzisiaj, jak twierdz niektrzy, dyktatura braku alternatyw ustrojowych (Roberto
Mangabeira Unger na amach Europy); wielu ludzi nie zgadza si na rzdy TINA (There Is No
Alternative). Uporzdkowana Anarchia jest wanie tak (meta)polityczn teoretyczn
i praktyczn alternatyw. Opiera si na ona na zaoeniu, e demokratyczno-liberalna rewolucja
ostatecznie zwyciya i rzeczywicie nastpi koniec historii ale idzie krok dalej i pokazuje
teoretyczn moliwo zaistnienia stanu wiata po kocu koca historii, czyli po wewntrznej
dekompozycji systemu demokracji liberalnej i jego upadku dlatego nazwana by moe koncepcj
postposthistoryczn. Nie postuluje ona powrotu do tego, co byo, odrzuca wszelki restauracjonizm
i wszelk nostalgi, a zarazem jest organiczn konstrukcj, ktra nie zrywa radykalnie
z (po)nowoczesnoci, ale idzie po ladach Nietzschego, proponujcego, jak uwaa Gianni
Vattimo, zniesienie nowoczesnoci poprzez radykalizacj jej wasnych tendencji. Uporzdkowana
Anarchia radykalizuje tendencje ju obecne w (po)nowoczesnoci i patrzy, co z tego wyniknie.
Dla hegemonii dyskursu demokratyczno-liberalnego, nad ktr wielu ubolewa, niegrone s
skrajnie prawicowe lub skrajnie lewicowe, ramotowato-bibelotowate, uroczo starowieckie,
restauracyjno-nostalgiczne projekty teoretyczne, ale wycznie koncepcja (meta)polityczna, ktra
zakada cakowit likwidacj politycznoci (Uporzdkowana Anarchia).
Wbrew czarnowidztwu Jeana Baudrillarda, ktry twierdzi, e wszystko ju si wydarzyo,
wszystkie rewolucje ju wybuchy i wszystkie utopie zostay zrealizowane, realistyczna utopia
Uporzdkowanej Anarchii bdca drog ku postpolitycznemu porzdkowi Lokalnego Polis, cigle
jeszcze czeka na urzeczywistnienie, cigle jest jeszcze przed nami. I to darowuje nam szans
nowego pocztku, oczywicie przy zastrzeeniu, e uywajc okrelenia Gianniego Vattimo jest
on nowy w sabym tego sowa znaczeniu, e jak zawsze to tylko poowicznie nowy pocztek.
4
KRYTYKA LITERACKA 42016
HELEN BAR-LEV
O pitej rano
Yael odsuwa zasony
i wpuszcza do pokoju
rzeki powiew
wkrtce przyganie
oran ulicznych lamp
na jego miejscu
narodzi si bkit
to pora, by szakal,
lis, je i dzik ukryy si
w zarolach
i czekay na przyjcie nocy
Po burzy
Odpyw niewielki
podobnie jak fale
szare niebo
par kropel deszczu
przyszlimy
bo wczoraj
bya burza
bardzo gwatowna
wyrzucia wodorosty
muszelki i rne stworzonka
z wody prosto
na brzeg
taka ju jest
natura muszli i burz
5
KRYTYKA LITERACKA 42016
a my wczylimy si brzegiem
wdychajc agodny aromat
nieynki
Kada litera
gniewnego
sowa
jest patkiem niegu
padajcym na serce;
zbieraj si
narastaj
a pochowaj je
pod grub warstw
zmroonego
niegu
Mit o pokoju
6
KRYTYKA LITERACKA 42016
klepsydr w jednej,
kieliszkiem wina w drugiej doni,
gotw, by wznie ostatni toast
Gra w pokj
Przesonilimy nim
oczy
nie widzielimy wic
jaki jest dziurawy
Opucilimy miasta
jedlimy jajka z krwi
spalimy w cudzych kach
i modlilimy si do boga
oguchego
Jajka z krwi powszechny w wielu kulturach zabobon mwicy, e osoba, ktra zobaczy krew w jajku
wkrtce umrze. [przyp. tum.]
Helen Bar-Lev (ur. w 1942 r. w Nowym Jorku), od 1971 r. mieszkajca w Izraelu poetka, malarka,
ilustratorka, redaktorka Cyclamens and Swords Publishing, wiceprzewodniczca Voices Israel.
Ukoczya Copper Union i antropologi na Uniwersytecie Nowojorskim; w Izraelu kontunuowaa studia
artystyczne po kierunkiem m.in. Eliahu Gata, Rachel Shavit i Yosefa Hirscha. W latach 1989 2001
mieszkaa w kolonii artystw w Safed i prowadzia wasn galeri. Autorka 33 wystaw indywidualnych oraz
opowiada i zbiorw poezji.
7
KRYTYKA LITERACKA 42016
Magorzata Bartyzel
8
KRYTYKA LITERACKA 42016
ominy adnego z krlewskich dworw, niezalenie od tego, czy na tronie zasiada bd mia
zasi uzurpator czy te prawowity dziedzic. Najbardziej krwawo i jednoznacznie nikczemnie,
a zarazem zaciekle, do utraty tchu i sensu wanie, wojowa na scenie Ryszard III. Zacieko
i zacietrzewienie, namitno zdobywcy doprowadziy go wreszcie do absurdu, kiedy to
wykrzykuje swoje synne sowa: Krlestwo za konia!.
Odmiennie, szlachetnie i zgodnie z norm bosk i ludzkim jej odzwierciedleniem chcia
kierowa swoim losem Ryszard II. Mimo tego nie unikn bdw, uwika i ponis klsk.
Zmuszony do abdykacji, nie uszed mierci. U Szekspira bowiem prawo charakteru i zajmowanie
waciwego miejsca w porzdku doczesnym nie gwarantuj sukcesu i spokojnego panowania.
W dramatach Szekspira ani stary Hamlet, ani Krl Lear nie uchroni si przed klsk, cho ich
intencje nie byy szkaradne. Dla wadcy s wymogi szczeglne. Nie wystarczy take patriotyzm.
Panowanie to pogodzenie w sobie racji boskich i ludzkich, ze wiadomoci wszystkich saboci
(w tym wasnych) dotykajcych ludzi; to wiedza, umiejtnoci, pokora, porzdkowanie wasnego
krlestwa w zgodzie z prawem naturalnym, ale take egzekwowanie prawa, czujno, roztropno
zamiast namitnoci. Ryszard II jest postaci tragiczn w najbardziej klasycznym rozumieniu roli
bohatera tragicznego, cho nie fatum jest przyczyn jego niepowodzenia. Podobnie Krl Lear,
ktry bdnie ocenia sytuacj, cho dziaa ze szlachetnych pobudek. Czy wic Szekspirowski
wadca jest zawsze skazany na klsk i niezalenie od wrodzonych cech charakteru musi ulec
deprawujcym wpywom, zej na ciek bdw, czy wrcz okruciestwa i zbrodni? Natura
ludzka skaona jest od podstaw pierworodnym grzechem, a wic i bdem, ktrego nikt nie
uniknie. Czy wic jest w ogle moliwe, by czowiek mg by dobrym wadc? Czy mechanizm
ludzkiej wadzy deprawuje bardziej anieli proste ycie?
Na te pytania twrca Hamleta nie daje jednoznacznej odpowiedzi, ale eksperymentuje z nimi,
podchodzc do wadcw i wadzy z rnych stron. Nie jest przecie wywrotowcem podwaajcym
spoeczne zorganizowanie si w pastwo, ktre respektuje si religii i tradycji oraz buduje na
prawach najpierw boskich. Dostrzega jednak stopniow desakralizacj wadzy, prb
podporzdkowania wadzy wieckiej take ducha narodu, praw boskich, jej usprawiedliwienia.
Wadca, nawet ten z natury prawy i zasuony patriota, traci jasny osd sytuacji. Historia wadcw
jest w swej istocie wspinaniem si na szczyt puapk, szczyt przepa. Upadek jest w zasadzie
przesdzony. Czy jednak kada wadza musi by tak mierteln puapk? Czy kady wadca musi
nosi w sobie histori upadku?
Mimo wszystkich grzechw wadzy i wadcw: pychy, prnoci, zachannoci, poczucia
bezkarnoci, podliwoci we wszystkich dziedzinach ycia, Szekspir nie sprzyja rebelii, anarchii,
pastwu bez naturalnego porzdku, pastwu bez sternika. Nie pozbawi te widzw nadziei na
moliwo zaistnienia waciwej hierarchii i rwnowagi w krlestwie. Jest to jednak nadzieja
trudna tak dla wadcw, jak i poddanych. Wymaga zrozumienia, e kady Boy pomazaniec
zasiadajcy na tronie sprawuje wadz z aski Boga i choby czynami swymi zasuy na krlewsk
lub inn wadcz godno, nic nie bd one znaczy bez tej aski. Majestat jest od Boga. Szekspir
w scenicznych rozwaaniach, sam bdc katolikiem, pochyla si z powag nad zasadami
predestynacji: nawet wrbel nie spadnie bez woli Opatrznoci
Wybory i bdy s jednak ludzkie, odpowiedzialno za nie spada na kadego indywidualnie.
Intryga, zdrada, faszywa ocena, kuszce opakowanie dworu wok tych problemw ogniskuje
si stopniowo coraz bardziej dziaanie wadcy, bardziej anieli na panowaniu nad caym
krlestwem. Niezalenie od samego Szekspira, ktry take uleg preferowanym wwczas
tendencjom, na scenach angielskich ju dugo wczeniej kady wadca koczy jako tyran; z jakiego
miejsca by nie zaczyna, musia w kocu przepoczwarzy si w tyrana. U samego Szekspira takie
zapdy istniay nie tylko w kadym wadcy, ale skonno ta bya oglnoludzka, ujawniajca si
drobiazgami u wielu bohaterw, ktrzy odkryli choby najmniejszy przedsmak rzdzenia, a im
bardziej nieuprawniona bya ta zachcianka, tym skonno silniejsza. Rodzia si z pychy i zawici.
Czasem z niezdolnoci do wykonania powinnoci. Koronacja jako akt sakralizowany stawaa si,
czy te miaa si raczej sta, szans na przezwycienie tej ludzkiej uomnoci. Niestety,
deprawacja czaia si z kadej strony.
9
KRYTYKA LITERACKA 42016
10
KRYTYKA LITERACKA 42016
w konsekwencje wieczne. Nie zabije wic Klaudiusza w chwili modlitwy, by zbrodniarz nie mia
szans na zbawienie. W tej decyzji z prawowitego nastpcy tronu staje si uzurpatorem wadzy
przekraczajcej jego miejsce i moce. Lawina intryg i nikczemnoci, jak wywoa, stanie si
bezporedni przyczyn klski i jego samego, i wszystkich, ktrzy w tym dworskim dramacie
uczestniczyli. Wskazanie na Fortynbrasa jako na nastpc tronu jest jednak woaniem o odejcie
ze zbrodniczego krgu dworu, o brak kontynuacji w nieprawociach, cho sam Fortynbras moe
budzi tyle nadziei, co niepokoju. Jest wiadkiem i wodzem, nie jest mcicielem. Nikt jednak nie
wie, czy potrafi po krlewsku zaopiekowa si Dani.
Szekspir, cho ukazywa wielu wadcw jak seryjnych mordercw, lubienikw, pyszakw,
uzurpatorw i tyranw, nie podwaa sensu sprawowania wadzy, porzdku opartego na sacrum
i prawie naturalnym. Zagroenia, jakie pocigay za sob realne uwikania wadcy-czowieka,
zostay zdynamizowane i zwielokrotnione w scenicznym mikrokosmosie, ulegy zagszczeniu.
Miay jednak swe historyczne podstawy. Niekiedy wymagay wzicia przez krla ciaru
odpowiedzialnoci za winy otoczenia. Denie do szukania odniesie do sacrum wystpuj nawet
u najbardziej zdeprawowanych. Im bardziej jednak perspektywa boska si zaciera, tj. im bardziej
wadca sw wol i dziaaniem chce zastpi, lub choby zasoni, Boga samego, tym bardziej staje
si bezwolny, saby, niekiedy nawet groteskowy.
Pieter Bruegel (starszy), Dua ryba poerajca ma ryb, pdzel, piro, tusz, 1556 r.,
Albertina, Wiede
11
KRYTYKA LITERACKA 42016
Magdalena Lara
[]
O matko Polko! le si twj syn bawi!
Klknij przed Matki Bolenej obrazem
I na miecz patrzaj, co Jej serce krwawi:
Takim wrg piersi twe przeszyje razem!
[]
Wczenie mu [synowi, przyp. M.L.] rce okrcaj acuchem,
Do taczkowego ka zaprzga woza,
By przed katowskim nie zbladn obuchem
Ani si sponi na widok powroza;
12
KRYTYKA LITERACKA 42016
Dzi haso Matki-Polki zarezerwowane zostao jako pejoratywne okrelenie kobiety, ktra nie
udziela si zawodowo i cakowicie oddaje si nadopiekuczemu wychowaniu dzieci. Nie kojarzy
si bezporednio z symbolicznym jzykiem religijnym. Jednak ani Matka Boska, ani model
rodzicielki-opiekunki nie znikny z panteonu promowanych dzi wzorcw kobiecych w Polsce.
Aktualnie nasilony ruch prawicowy w kraju bezporednio odwouje si do macierzystwa jako
podstawowej roli kobiety i wyznacznika jej kobiecoci. Nierzadko w mocnych sowach podkrela,
e rodzenie dzieci dla wyrwnania ujemnego wspczynnika demograficznego stanowi akt
ratowania ojczyzny. Tak postaw dobitnie potwierdzaj projekt 500+, utworzenie Narodowego
Programu Prokreacyjnego czy oficjalna otwarto na projekty zwizane z zaostrzeniem ustawy
antyaborcyjnej5. Wszystkie te dziaania maj charakter przede wszystkim propagandowy,
opierajcy si na utrwalaniu struktur patriarchalnych rodziny otrzymuj pomoc ekonomiczn
przy niezmienionym dostpie do przedszkoli i placwek opiekuczo-wychowawczych. Mimo
pomocy materialnej jedno z rodzicw (najczciej kobieta) nie ma moliwoci czynnego
uczestnictwa w yciu zawodowym.
Elisabeth Dunn, amerykaska antropolog, w pracy Prywatyzujc Polsk pisze, e w polskiej
kulturze i tradycji karmienie dzieci jest kwintesencj macierzystwa, a macierzystwo to stanowi
kwintesencj kobiecoci. Opiekunk i symbolem narodu polskiego jest Maryja6. Matka Boska
jako Krlowa Polski stanowi wany element ikonografii narodowej. Jej sta obecno we
wspczesnym obiegu kultury popularnej podkrelaj liczne zapoyczenia ikony jasnogrskiej
w mediach. Wielu artystw czy projektantw siga po obraz Bogurodzicy, chcc za jej pomoc
odwoa si do fenomenw dotyczcych caego spoeczestwa polskiego.
Artystyczne dziaania na reprodukcjach ikony Matki Boskiej Czstochowskiej dotykaj
znacznie szerszego pola symbolicznego ni manipulacje na innych obiektach kultury. T
wielopoziomowo przedstawia np. akcja Adama Rzepeckiego, czonka odzi Kaliskiej, ktry na
okadce pisma Tango domalowa Matce Boskiej wsy, na wzr aktu Marcela Duchampa na
wspomnianej wczeniej Monie Lizie. Cho zabieg by podobny, wypowied zaja zupenie inn
przestrze ideologiczn obraz Leonarda da Vinci by ikon nowoytnej sztuki i kultury,
natomiast Maryja przedstawiaa posta wit nalec do cisej doktryny religijnej. Praca
wzbudzia sprzeciw dopiero, gdy wyjechaa z Polski po 20 latach od powstania, na wystawie
Irreligia w Brukseli. Pojawiy si zarzuty wobec artysty na dwch paszczyznach: naruszenie
szacunku wobec obiektu kultu chrzecijaskiego, ale rwnie niszczenie wartoci narodowych.
Kult Matki Boskiej utrwali si te midzy innymi przez dziaalno Jana Pawa II. Maryja
stanowia dla papiea posta szczegln, dewiza Totus Tuus pochodzca z Traktatu
o prawdziwym naboestwie do Najwitszej Maryi Panny w. Ludwika Marii Grignion de
Montfort pojawiaa si w posudze kapana ju w czasach krakowskich i kilkakrotnie powtarzaa
si w treci jego testamentu. Wydaje si rwnie, e to figuraMatki Boskiej jako ideau kobiecego
stanowi punkt wyjcia przy formuowaniu przez papiea koncepcji nowego feminizmu
(encyklika Evangelium Vitae z 1995 roku). Wymylony przez niego termin nowy feminizm
obejmowa zadania powierzone do wykonania kobietom w ramach odnowy kultury ycia, ktre
miay stanowi modyfikacje myli feministycznych.
W dziele ksztatowania nowej kultury sprzyjajcej yciu kobiety maj do odegrania rol
wyjtkow, a moe i decydujc, w sferze myli i dziaania: maj stawa si promotorkami
nowego feminizmu, ktry nie ulega pokusie naladowania modeli maskulinizmu, ale umie
rozpozna i wyrazi autentyczny geniusz kobiecy we wszystkich przejawach ycia spoecznego,
dziaajc na rzecz przezwyciania wszelkich form dyskryminacji, przemocy i wyzysku (EV 99).
Geniusz kobiecy miaby si objawi w podkrelaniu swojej oryginalnoci. Osobowo kobiec
charakteryzowaoby wiadome obcowanie z czowiekiem w szacunku dla jego innoci i mioci za
to, e jest, a nie jaki jest bd co posiada. Umiejtno budowania takich relacji
bezporednio wypywaaby z dowiadczenia macierzystwa, a wic akceptacji ycia rozwijajcego
13
KRYTYKA LITERACKA 42016
si w onie matki. Jan Pawe II popiera walk kobiet o rwnouprawnienie, ale bez wyrzeczenia si
macierzystwa i bez zmiany rl spoecznych i maskulinizacji pci eskiej. W sposb szczeglny
papie w Encyklice zwraca si do kobiet, ktre dopuciy si przerwania ciy, okrelajc czyn
jako gboko niegodziwy. Narodzenie dziecka stanowi dar od kobiety dla Boga, ale stale
poczone pozostaje z cierpieniem i powiceniem. Papie w ostatnich punktach nawizuje do
przepowiedni Symeonai przedstawie miecza przenikajcego dusz Matki Boskiej (Bolesnej)
(EV 103)7.
Nowy feminizm mia za zadanie zaktywizowa stanowisko kobiet w Kociele katolickim.
Cho encyklika krytykuje przemoc wobec kobiet i msk dominacj, neguje modernizacj
tradycyjnych mskich i eskich rl spoecznych, kontynuujc patriarchalny system rodziny.
Bezporedni zwrot do kobiet i ich mobilizacj przypomina w treci i strukturze wiersz Adama
Mickiewicza8. Wspczenie obaj znajduj si w panteonie polskich bohaterw mimo
ideologicznej wsplnoty mona obserwowa w tkance miejskiej ostr rywalizacj
upamitniajcych ich pomnikw i miejskich tablic pamitkowych.
Wedug socjologa, profesora Pawa piewaka, czas pontyfikatu papiea Polaka przeoy si
rwnie na dominacj konserwatywnej postawy Kocioa katolickiego w Polsce9, ktra trwa do
dzisiaj. Nowi biskupi wybierani za porednictwem Karola Wojtyy wzmocnili tradycyjny model
Kocioa, co wpywa rwnie na rodzaj prowadzonej w kraju polityki. Badacz dopatruje si w tej
strukturze przyczyn negatywnych reakcji polskiego kleru na dziaalno obecnego papiea
Franciszka.
Obecny biskup Rzymu odchodzi od bycia kontynuatorem idei Jana Pawa II. Stara si
w odmienny sposb promowa Koci. Z pewnoci wpywa na to jego argentyskie pochodzenie,
ktre pozwala mu z dystansem spojrze na europejsk tradycj chrzecijask. Przykadem
mimowolnej rezerwy wobec Franciszka mog by przygotowania do wiatowych Dni Modziey
i ich przebieg pod koniec lipca tego roku w Krakowie. W sklepach z gadetami narodowymi
z okazji tego wydarzenia pojawiy si flagi czce godo Polski z godem kocielnym i herbem Jana
Pawa II10. Cho wity Karol Wojtya obok witej Faustyny patronuje temu midzynarodowemu
wydarzeniu, to uwaam, e witanie obecnego papiea znakiem poprzednika byo co najmniej
faux pas.
Podobna sytuacja miaa miejsce podczas samego przebiegu DM, nagoniona dziki
interwencji modych artystek. Organizatorzy wydarzenia na olbrzymich proporcach na Rynku
Gwnym w Krakowie pokazali flagi z wizerunkami Jana Pawa II, siostry Faustyny i kolorow
ikon uroczystoci. Maria Olbrychtowicz i Jana Shostak, penice jednoczenie funkcj
wolontariuszek, dzie przed rozpoczciem imprezy bez konsultacji z organizatorem, podmieniy
baner z logo DM na wizerunek Franciszka (zaprojektowany w stylistyce identyfikacji wizualnej
wydarzenia). Jak same twierdz, mia by to z jednej strony sprzeciw dla bezkrytycznego kultu
Jana Pawa II w Polsce, ktry przechodzi niekiedy w kiczowate kuriozum, a z drugiej wyraz
szacunku dla obecnej gowy Kocioa: Franciszek jest dla nas symbolem zmian w Kociele. Mamy
nadziej, e jego nauki o potrzebie skromnoci w sferze materialnej trafi do polskiego kleru.
O akcji wolontariuszek organizatorzy dowiedzieli si z mediw11.
Czy obecny papie faktycznie mgby by przedstawicielem zmian w Kociele, szczeglnie
kwestii dotyczcych roli kobiet? Jego stanowisko wydaje si niejednoznaczne. Krytykuje
traktowanie kobiet w Kociele w roli sucych, sam w charakterze doradcy zatrudni kobiet
Francesc Chaouqui. Do tej pory nie podj jednak krokw w sprawie wywicania kobiet na
diakonisy czy kapanki. Podobnie sytuacja wyglda wzgldem osb LGTBQ czy kobiet
dokonujcych aborcji. Papie wzywa chrzecijan jedynie do szukania przebaczenia u ludzi
homoseksualnych za to, jak ich do tej pory traktowano, podobnie przeprosiny nale si biednym,
chorym i dzieciom. Wielu polskich katolikw byo zbulwersowanych wezwaniem papiea do
rozgrzeszania kobiet wczeniej ekskomunikowanych za aborcj (mimo e do tego samego
nawoywa Jan Pawe II w przytoczonej wyej encyklice Evangelium Vitae). W wywiadzie
postulowa: Koci powinien skoczy z obsesj na temat aborcji, antykoncepcji
i homoseksualizmu12. Pozostaje jednak pytanie, czy poza zmian wizerunkow mamy do
czynienia ze zmian praktyk i goszonej ideologii?
14
KRYTYKA LITERACKA 42016
Papie Franciszek przede wszystkim skupi swoje siy sprawcze na walce z nierwnociami
ekonomicznymi dotykajcymi najuboszych i uchodcw. Std pierwszymi dziaaniami nastpcy
w. Piotra byy: oczyszczenie skorumpowanej biurokracji Watykanu, rezygnacja z tradycyjnych
papieskich przywilejw, umycie ng uchodcom i przygarnicie kilku syryjskich rodzin. Ze
wzgldu na swoj aktywno i nietypow dla przywdcw Kocioa postaw papie zosta nazwany
przez Sawomira Sierakowskiego w Krytyce Politycznej przywdc lewicy (22.07.2016);
Sierakowski skrytykowa jednoczenie konserwatyzm polskiego Kocioa i jego niech do
Franciszka i formuowa nawet tekst skierowany do polskiego episkopatu Wasz koci,
nasz papie13.
Nie mona mwi, aby wiatowy Koci faktycznie przedstawia lewicowe pogldy nie
zmieni swojego stosunku do antykoncepcji, aborcji, rozwodw, celibatu ani wice dla kobiet.
Cho ton mwienia o wykluczonych sugeruje kierunek rewolucyjny, nie przeszkodzio to wadzom
Watykanu na odrzucenie w czerwcu 2016 roku rezolucji ONZ (obok Rosji i Iranu) w sprawie
depenalizacji homoseksualizmu14.
Nawet jeli rewolucyjne idee i dziaania dotkn kwestii gender, modeli kobiecoci i roli
kobiet w Kociele, moliwe, e trudno im bdzie zagniedzi si wrd polskiego kleru i przeoy
si na polsk polityk. Pki co moemy mie nadziej, e przywiezione przez papiea Franciszka
podczas wiatowych Dni Modziey miosierdzie ukoi nieco zmitologizowane cierpienie i bl, na
ktry powinna przygotowywa si kada patriotyczna i wierzca Polka.
Przypisy
1 Podobnie dziao si podczas strajkw w latach 80. i czasu dziaania Solidarnoci wiara katolicka
i zwizana z ni emblematyka miaa charakter jednoczcy i opozycyjny wobec komunistycznej wadzy.
2 W 1808 roku zosta wprowadzony w Ksistwie Warszawskim Kodeks Napoleona. Artyku 1421 mwi,
e sam tylko m zarzdza majtkami wsplnoci. Moe je przedawa, zbywa i hypotek obcia bez
wpywu ony, wg artykuu 1428 m zyskiwa take prawo do zarzdzania osobistym majtkiem ony.
Oprcz tego ojciec mia peni wadzy rodzicielskiej, cznie z prawem do stosowania rodkw
poprawy, mia take wyczne prawo do zarzdzania majtkiem maoletnich dzieci. (H. Grynwaser,
Kodeks Napoleona w Polsce, w: tene, Pisma, t. 1, Wrocaw 1951, s. 138).
3 Mickiewicz podkrela rwnie, e wyzwolenie kobiet (emancypacja) w Polsce jest na bardzo
zaawansowanym poziomie. Zaawansowanie w tym przypadku nie polegao na tym, aby si wyzwoli, ale
eby si powici, M. Janion, Kobiety i duch innoci, wyd. 2, Warszawa, Sic! s.c, 2006, s. 97.
4 A. Mickiewicz, Do Matki Polki, w: A. Mickiewicz, Utwory wybrane, tom 4, Warszawa 1983.
5 W programie partii PiS znajdziemy zapis dotyczcy ochrony ycia od poczcia (2014). Przychylno
projektom skadanych przez ugrupowania pro-life wyraa zaznaczony w programie stosunek do
Kocioa katolickiego (w naszym yciu narodowym i pastwowym jest wyjtkowo wany, chcemy go
podtrzyma i uwaamy, e prby niszczenia i niesprawiedliwego atakowania Kocioa s grone dla
ycia spoecznego (A.Kondziska i in., Wybory parlamentarne 2015. Podatki..., Gazeta Wyborcza,
artyku dostpny na stronie http://wyborcza.pl/1,75398,19072996,wybory-parlamentarne-2015-
programy-partii.html#PiS, dostp: 11.08.2016.). Narodowy Program Prokreacji skupi si przede
wszystkim na edukacji, promocji i wdraaniu naturalnych metod leczenia niepodnoci; od czerwca br.
metoda in vitro przestanie by dofinansowywana z budetu pastwa. (J. Mkosa, Wiemy co zamiast in
vitro...,TokFm, artyku dostpny online: http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103454,19509273,wiemy-co-
zamiast-in-vitro-bedzie-narodowy-program-prokreacyjny.html, dostp: 11.08.2016).
6 E. Dunn, Prywatyzujc Polsk. O bobofrutach, wielkim biznesie i restrukturyzacji pracy, Warszawa
2008, s. 158.
7 Tre encykliki dostpna na portalu Opoka.pl pod adresem
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/encykliki/evangelium_1.html, (dostp:
10.08.2016).
8 Cz kapanw, m. in. kardyna Walter Kaspar, wychodzi daleko poza koncepcj nowego feminizmu
proponujc wywicanie kobiet na diakonisy tym samym powrcono by do praktyk podejmowanych
przez pierwsze wieki chrzecijastwa.Warto przytoczy tu sowa witego Pawa: [...] nie ma mczyzny
ani kobiety, poniewa wszyscy jestecie jedno w Chrystusie. (Pismo wite, Nowy Testament, Pawe,
Galat., 3, 2829).
15
KRYTYKA LITERACKA 42016
9 Drugie niadanie Mistrzw, produkcja TVN24, czas: od 34:44 do 36:26, dostpny na stronie
http://www.tvn24.pl/drugie-sniadanie-mistrzow,40,m/drugie-sniadanie-mistrzow-16-01
2016,611257.html
10 Ofert flagi mona sprawdzi na stronie sklepu pod adresem http://polska-flaga.pl/pl/p/Mini-flaga-
Polski-i-Jana-Pawla-II-30x40-cm-SDM/425 (dostp: 20.03.2016).
11 . Grzesiczak, Gazeta Wyborcza, artyku dostpny na stronie
http://wyborcza.pl/1,75410,20481511,artystyczna-akcja-na-sdm-jak-powiewal-papiez-franciszek.html
(10.08.2016).
12 N.Klejdysz, Nowy feminizm teoria i praktyka, dostpne na stronie: http://przeglad.amu.edu.pl/wp-
content/uploads/2014/07/pp-2014-2-183-194.pdf (dostp: 03.04.2016), s. 191.
13 S. Sierakowski, Krytyka Polityczna, artyku dostpny na stronie
http://www.krytykapolityczna.pl/felietony/20160722/papiez-franciszek-przywodca-lewicy,
(10.08.2016).
14 E. Korolczuk, A. Graff, Krytyka Polityczna, artyku dostpny na stronie
http://www.krytykapolityczna.pl/artykuly/kraj/20160731/korolczuk-graff-papiez-lewica-i-gender
16
KRYTYKA LITERACKA 42016
ERIK LA PRADE
Mokre wosy
17
KRYTYKA LITERACKA 42016
I
Pewnej nocy, w barze u Sheehana,
Umar facet. Nie by
Staym bywalcem, czasem wpada,
Ale nie zna go nikt.
Na szczcie nie byo syna waciciela,
Gliniarza, wic wszyscy czekali
Do zamknicia, potem
Wynieli ciao na zewntrz,
I zatrzasnli drzwi. Kiedy mj ojciec
Wrci rano do domu,
Wezwa policj i opowiedzia im wszystko.
II
P roku pniej
Kamienicznik nie przeduy
Sheehanowi najmu. Wic
Ostatniej nocy stali gocie lokalu
Doszcztnie go zdemolowali, roztrzaskali
Meble i bar, powyrywali rury ze cian.
Kiedy przybyli gliniarze,
Nikogo ju nie byo, a knajpa zamknita.
Matka nie krya radoci, e to miejsce umaro.
Skrawki
I
Przechowuj skrawki tkanin, odcite
Z ekspozycji; spran
Szenil, brzoskwiniowy akard z baweny,
Starodawny adamaszek w kolorze ecru,
Koniakowy welur i wiele innych
Kolorw i wzorw.
Trzymam je w wazie na stole;
To moja wyrocznia w kwestii
Wystroju wntrza,
Ofiara dla bogw elegancji,
Bym znalaz waciwe wykoczenie.
II
Moje mieszkanie jest przytulne.
Duo w nim ksiek, obrazw,
Odziedziczonych po rodzicach
Bibelotw.
Mieszkam w muzeum Karmy,
Ze strzpami mojej wasnej historii
Zajmujcymi miejsce i blokujcymi przepyw energii,
Jakby stwierdzi mistrz feng shui.
18
KRYTYKA LITERACKA 42016
III
Ubrania z szafy mojej matki
Zostay rozdane potrzebujcym
Albo w prezencie. Teraz
Obcy ludzie na ulicach nosz
Jej kolorowe sukienki, garskonki, akiety.
Nigdy tych ludzi nie spotkam, a jeli nawet,
C mogliby mi powiedzie?
IV
Podczas rewolucji francuskiej,
Pozbawione gw ciaa arystokracji
Wywoono na mietnik bd wrzucano
Do kanaw. Po wbiciu ich gw na pale
Zdzierano z trupw ubrania i sprzedawano je
Albo rwano na szmaty
Dla sucych do sprztania w kuchni?
Myl o tych tkaninach.
V
Linie na moich doniach zaczynaj si
Zamienia w gbokie bruzdy,
Dzielc dzisiaj od wczoraj.
W widzeniach mier jest drog powrotn w szaroci
Wczesnego poranka, kiedy wiata przednich lamp
Cadillaca padaj na mczyzn ubijajcych interes.
Ich gosy biegn mi po grzbiecie jak echo.
VI
Kiedy, odwiedzajc Korynt,
Znalazem obok wykopalisk fragment
Ceramiki; kawaek duego garnka
Z widocznym jeszcze wzorem. Zostawiem go,
Nie chciaem by aresztowany
Ani bra niczego wicej z przeszoci
Poza pocztwkami ze sklepiku
Dla turystw.
VII
Podczas mojej ostatniej wizyty
W Wetumpka, w Alabamie, na twoim pogrzebie,
Nikt mnie o nic nie pyta,
Siedzieli w kocielnych awkach
I przygldali mi si, prbujc zgadn
Kim jestem.
Na miejskim cmentarzu zosta ju tylko jeden
Pusty rodzinny grb, ale nie jest mj;
Zupenie nie wiem, do kogo naley.
VIII
Niedziela, i znowu wiosna, a ja czekam
W sklepie z dywanami
Na jakiego sprzedawc, eby odci
19
KRYTYKA LITERACKA 42016
IX
Patrzenie na trzy Gracje uwiecznione
Na rzebionym lusterku z czasow rzymskich
Nie inspiruje mnie bardziej ni uczone rozprawy o nich,
Natchnienie przychodzi z dotyku kamienia.
X
Id ulic pord rusztowa,
Mijam nasze dawne zaktki,
wiato odbija si w kauach
Brudnej wody spywajcej
Po czyszczeniu ceglanych cian budynku,
W ktrym byo nasze mieszkanie,
Teraz odnowione, do wynajcia.
Chtni stoj w ogonku
Do wejcia, czekaj na swoj kolej,
Wpychaj si w zadum nad naszym yciem tutaj;
Wyprowadziem si, ty zostaa,
I znalaza nowego faceta, ale cigle
Uprawialimy seks a do zerwania na zawsze.
Kusi mnie, by wej i spojrze jeszcze raz,
Ale odpuszczam. Przechodz przez ulic i wracam do domu.
XI
Wanie wyrzuciem moj kolekcj
Skrawkw. Byy pikne,
Ale musiaem posprzta na stole.
Erik La Prade (ur. w 1951 r. w Nowym Jorku), amerykaski poeta, dziennikarz, eseista, fotograf; uzyska
magisterium z komparatystyki w zakresie lit. angielskiej w nowojorskim City College. Autor 5 ksiek
i zeszytw poetyckich oraz zbioru 23 wywiadw ze wspczesnymi artystami amerykaskimi Breaking
through: Richard Bellamy and The Green Gallery; jego teksty ukazyway si m.in. w The New York
Times, The Sienese Shredder, Art Critical, Art in America, The Brooklyn Rail, The Outlaw Bible of
American Art, The Outlaw Bible of American Essays.
20
KRYTYKA LITERACKA 42016
Rafa Ziba
21
KRYTYKA LITERACKA 42016
punkt oparcia. Co wicej powodem bardzo wielu kopotw Jerofiejewa byo to, e w sowieckiej
Rosji nie tylko j czyta, ale i zapoznawa innych z jej zawartoci. Z tego wanie powodu zosta
skrelony z listy studentw Wyszej Szkoy Pedagogicznej we Wodzimierzu. Nie by to zreszt
pierwszy jego taki przypadek. Za podobne przewinienia zosta usunity wczeniej z Uniwersytetu
Moskiewskiego. Skoro Pismo wite byo dla Wieniedikta Jerofiejewa tak wane, nie ma co si
dziwi, e co kilka stron Moskwy-Pietuszek znajdujemy cytat lub wyrane odniesienie do niego.
G.S. Prochorow w swoim artykule Biblijskij prototekst w poemie Wien. Jerofiejewa Moskwa-
Pietuszki (Twer, 2001) zauwaa kilkadziesit takich cytatw i odniesie. Okazao si, co byo dla
mnie zaskakujce, e nie wszystkie wymienione przez Prochorowa odniesienia daj si zastosowa
w polskim przekadzie bez uciekania si do mudnych analiz biblistyczno-jzykowo-kulturowych.
Pozwoliem sobie wic na pominicie tych spostrzee rosyjskiego badacza, ktre dla polskiego
czytelnika mogyby by nieoczywiste.
Za to, co byo dla mnie jeszcze wikszym zaskoczeniem, w jzyku polskim niejako zaistniay
inne, wygldajce na oczywiste, odniesienia biblijne. Tumacz sobie to ewentualn nieuwag
G.S. Prochorowa, ktry mg przeoczy to, co w jzyku rosyjskim pozostawao ukryte jako odlega
aluzja, a zostao wydobyte przez jzyk polski. Dlatego te w umieszczonych przeze mnie przypisach
oznaczam skrtem GSP te odniesienia, ktre zostay wykryte przez Prochorowa, a skrtem RZ te,
ktre s wynikiem mojego domysu.
Obawiam si, e nie byem, niestety, w stanie uwzgldni w naleyty sposb odniesie do
jzyka sowieckiej propagandy. Po pierwsze dlatego, e sowiecka nowomowa nie jest mi na tyle
dobrze znana, abym mg wychwytywa j z naleyt precyzj. Po drugie dzi ten jzyk jest ju
jzykiem martwym i zapewne, tak jak nowomowa PRL-u, nie byby literacko nony.
Pprzezroczysto, jak cechuj si jzyki propagandowe ich intelektualne pprzewodnictwo,
sprawiajce, i trafiaj do umysw ludzi wbrew, lub pomimo ich woli, funkcjonuje rwnie
dzisiaj, cho zjawisko to przenioso si z polityki do reklamy i marketingu i stamtd czasami,
niejako reemigruje jako marketing polityczny lub korporacyjny PR. Jednak jest to ju cakiem
inne sownictwo, cakiem inna frazeologia. Nawet ze intencje, lece zawsze u podstaw takich
zabiegw, zmieniy si rwnie. Pozostaa ta sama gupota i manipulacja. To jednak za mao, aby
mc posuy si jzykiem wspczesnej reklamy jako zamiennikiem jzyka sowieckiej
propagandy. Postanowiem wic zawierzy swojej pamici i jako punkt odniesienia obraem
nowomow PRL-u z epoki gierkowskiej. Nie mogem by jednak zbyt nachalny w jej odtwarzaniu
z racji innego, niezwykle wanego elementu, ktry czyni Moskw-Pietuszki arcydzieem
literackim. Elementu poetyckiego.
Sam autor nazywa swoje dzieo poematem. Nazwa ta przyja si w rosyjskim
literaturoznawstwie, co wida choby w przytaczanych powyej tytuach komentarzy i tekstw
literaturoznawczych. Nie napotkaem wprawdzie adnej rosyjskiej pracy z zakresu genologii
literackiej, ktra uzasadniaaby tak stosowan terminologi, ale musz przyzna, e dotychczas nie
prowadziem w tym kierunku adnych poszukiwa. Po prostu z caym dobrodziejstwem
wiadomoci niezbdnych mi do tego, aby dokona nowego przekadu Moskwy-Pietuszek, ktre
zaczerpnem z rosyjskiego literaturoznawstwa, przejem rwnie i to, e nauczyem si myle
o tej pozycji jako o dziele poetyckim, cho napisanym proz. Nic to zreszt w literaturze nowego.
Istnieje wszak taki termin genologiczny jak proza poetycka.
Wieniedikt Jerofiejew by pasjonatem poezji. Czyta bardzo wiele wierszy zwaszcza tych,
ktre funkcjonoway w drugim obiegu. Ludzie, ktrzy si z nim przyjanili, wspominali o kuferku
wypenionym po brzegi rozmaitymi odpisami poetyckich utworw. Ta pasja, poczona
z niezwyk wraliwoci literack Jerofiejewa, nie moga nie wpyn na caoksztat jego
najwaniejszego dziea. Oprcz tego, e umiejtnie wplata on w swj tekst cytaty i parafrazy
fragmentw Radiszczewa, Puszkina, Mirry ochwickiej i wielu innych, na ktrych zwrci
uwag choby cytowany tutaj Lewin (a przecie wielu polemistw Lewina doszukiwao si
jeszcze licznych poetyckich odniesie np. Nikoaj Bogomoow dorzuca jeszcze Boka
czy Wadysawa Chodasiewicza), to i sam tekst Moskwy-Pietuszek przedstawia liczne
walory poetyckie.
22
KRYTYKA LITERACKA 42016
23
KRYTYKA LITERACKA 42016
Wieniedikt Jerofiejew
MOSKWA PIETUSZKI
Poemat proz (fragmenty)
Nikolskoje Satykowskaja
Nie w rado obrci si tych twoje trzynacie ykw pomylaem dopijajc ostatni, trzynasty yk
Przecie sam dobrze wiesz, e druga poranna dawka z rzdu, jeli pi j prosto z gwinta, mroczy
dusz; wprawdzie nie na dugo, a tylko do trzeciej kolejki, jeli wypi j ze szklanki ale jednak
mroczy. Co? Moe nie miae o tym pojcia?
Moe i tak, ale niech twj dzisiejszy dzie bdzie pogodny. A niech twoje jutro bdzie jeszcze
bardziej pogodne i jasne!
O tak. Tak wanie. Bardzo dobrze to, Wieniczko, uje: nasze jutro i tak dalej Bardzo skadnie
i mdrze e to powiedzia. Rzadko mwisz tak skadnie i mdrze. Oglnie rzecz biorc, to ty za
duo rozumu nie posiadasz. Chyba zdajesz sobie z tego spraw? Pogd si chocia z tym, e twoja
dusza jest pojemniejsza od twojego umysu. Zreszt po co ci rozum, skoro masz sumienie
a ponadto masz jeszcze poczucie dobrego smaku? Sumienie i smak to ju tyle, e twoja
mzgownica zdaje si by zgoa niepotrzebna
Ano wtedy, gdy usyszaem jednoczenie dwa przeciwstawne zarzuty: e jestem nudny i e jestem
lekkomylny. Jeli czowiek jest niegupi i nudny, to nie dopuci si lekkomylnoci; jeeli za jest
lekkomylny lecz niegupi, to wtedy z kolei nie pozwoli sobie na nudziarstwo. A ja, nieborak, jako
potrafiem to poczy.
Powiedzie wam czemu? Poniewa jestem chory na duszy tylko e nie mam pojcia z jakiego
powodu? Dlatego te, odkd tylko pamitam, staram si w kadej chwili symulowa zdrowie
duchowe. Id na to wszystkie wszystkie do ostatka moje siy umysowe, fizyczne i jakiekolwiek
bd. Ot, i dlatego jestem nudny. Wszystko o czym rozmawiacie, wszystko co zajmuje was na co
dzie s to sprawy kompletnie mi obce. Tak. A o tym, co naprawd mnie zajmuje O tym nigdy
nikomu nie powiem ni swka. Moe z obawy, e wezm mnie za pomylonego, moe i z jeszcze
innego powodu tak czy siak, ani swka!
Pamitam, e ju od dawna, kiedy toczono w mojej obecnoci jak dysput lub spr dotyczcy
jakiej tam bzdury, ja mwiem: Eje! Chce si wam naprawd rozmawia o takich gupotach?.
Dziwiono si wtedy i mwiono: Jak to, gupotach? Jeeli to s gupoty, to co w takim wypadku nie
jest gupie?. Na to ja odpowiadaem: Och, nie wiem, nie wiem. Ale wiem, e co takiego jest.
Nie twierdz, e teraz poznaem ju ca prawd, ani te, e wreszcie do niej docieram. Nic z tych
rzeczy. Ale doszedem do niej na tak odlego, z ktrej ju mona si jej dobrze przyjrze. Patrz
24
KRYTYKA LITERACKA 42016
wic i widz, i od tego, co widz, peen jestem boleci. I nie wierz, eby ktokolwiek z was jeszcze
chciaby wzi na siebie tak gorzki ciar.
C to jest za ciar? Trudno to uj w jednym sowie. Zreszt, tak czy siak, bycie tego nie pojli.
Czego w nim wicej? Goryczy? Strachu? Ujmijmy to tak: goryczy i strachu jest w nim najwicej,
ale jeszcze i oniemienia. Kadego dnia, od samego rana, moje szlachetne serce wydziela ten
ekstrakt i jest w nim skpane a do wieczora. U innych ja wiem?... Innym si to przytrafia kiedy,
na przykad, kto bliski umrze lub jeli umrze kto lub co, co stanowio niezbdny element samej
istoty ycia, sensu istnienia. Lecz u mnie u mnie taki stan trwa bezustannie! Sprbujcie
to zrozumie!
Jak mam nie by przygnbiony (a wic i nudny), jak mam nie pi kubaskiej? Naley mi si!
Uczciwie mi si to naley! Lepiej ni wy zdaj sobie spraw, co to jest bl wiata. To nie adna
fikcja wydubana ze starowieckiej literatury. Wiem, bo nosz ten bl w sobie. Wiem, co to za bl
i nie zamierzam si z tym ukrywa. Musiaem si z nim pogodzi i miao, z godnoci patrze
ludziom w oczy. Kto, jeli nie my sami, jest w stanie oceni, ile jest w nas dobra?
To jak jest z tym obrazem? Przedstawia nud? Bezsprzecznie jest to jeden z najnudniejszych
obrazw. A czy przedstawia te lekkomylno? A tak! Lekkomylno. I to w najwyszym stopniu!
I ze mn te tak jest.
Satykowskaja Kuczyno
Resztka kubaskiej bulgotaa jeszcze w przeyku, wic gdy dobieg mnie gos z Nieba Czemu
ty wszystko wypi, Wienia? To to zbyt wiele tak si zakrztusiem, e ledwie zdoaem
odpowiedzie:
Na caej Ziemi Na caej Ziemi, od samej Moskwy do samych Pietuszek, nie ma niczego, czego
byoby dla mnie zbyt wiele. Czemu si tak boicie Anioowie Pascy?
e co znowu? e znowu zaczn bluzga? Och, nie! Ja po prostu nie zdawaem sobie sprawy, e
wy nieustannie jestecie przy mnie Gdybym wiedzia Ja z kad minut staj si szczliwszy
wic nawet jeli zaczbym w tej chwili przeklina, to tak jako szczliwie, jak w wierszach
niemieckich poetw: Ja wam poka tcz! albo Idcie midzy pery! i ani troch bardziej. Ech,
guptasy, guptasy
25
KRYTYKA LITERACKA 42016
Dokd nie dojad? Do nich? do Pietuszek nie dojad? Do niej nie dojad? Do mojej bezwstydnej
krlowej z oczyma jak oboki? mieszne jestecie!
Nie jestemy mieszne. Boimy si, e ty do niego nie dojedziesz i on zostanie bez orzechw.
No, co wy! Jakem yw No, co wy! W ubiegy pitek, prawda, w ubiegy pitek ona mnie nie
pucia. Wymikem, Anioowie, tak si zapatrzyem w jej brzuch, krgy jak Niebo i Ziemia... Ale
dzi dzi dojad. Chobym mia zdechn dojad Albo nie. Dzisiaj nie. Dzi zostan u niej
i do rana pas si bd midzy liliami, ale jutro
Nie. Do samych Pietuszek nie moemy. Odlecimy, kiedy tylko si umiechniesz. Ty dzisiaj
jeszcze ani razu si nie umiechne. Gdy si umiechniesz odlecimy, ale bdziemy ju o ciebie
spokojne.
Wspaniae istoty, ci Anioowie! Tylko dlaczego biedny chopczyk? On wcale nie jest biedny. Czy
chopiec znajcy liter ju jak swoje pi palcw i kochajcy ojca swego jak siebie samego,
potrzebuje litoci?
[...]
Kuczyno eleznodoronaja
Przynie bransolety i naszyjniki, jedwab i aksamit, pery i brylanty. Chc ubra si jak krlowa, bo
mj krl powrci!.
Ta dziewczyna jaka tam dziewczyna?! Kusicielka nie dziewczyna a ballada w tonacji B-dur! Ta
kobieta, ta ruda sucz nie kobieta a czarostwo w czystej postaci!
Zapytacie: skde j, Wieniczko, wytrzasn, skd ona si znalaza, ta ruda suka? Czy w takich
Pietuszkach mona spotka co sensownego?
W Moskwie nie; w Moskwie nie ma nic sensownego, ale w Pietuszkach w Pietuszkach tak! I co
z tego, e suka? Za to jaka harmonijna suka! A jeli jestecie ciekawi, skd j wytrzasnem jeli
naprawd jestecie ciekawi no to posuchajcie, wintuchy jedne. Opowiem wam.
W Pietuszkach, jak ju wam mwiem, nigdy nie przekwita jamin i nie milknie piew ptakw.
A do tego kto nie pamitam kto mia urodziny. I jeszcze do tego by bezmiar wszelakiego
alkoholu: adne tam dziesi flaszek ani tuzin; ani nawet dwadziecia pi... Byo te wszystko,
czego czowiek mgby zapragn po wypiciu tej wdy czyli piwa: od lanego po butelkowe
26
KRYTYKA LITERACKA 42016
A jeszcze co byo? A jeszcze byo dwch facetw i trzy nabzdryngolone istoty: jedna pijasza od
drugiej. Szalestwo i nierozum, Sodoma i Gomora A poza tym nic szczeglnego wicej nie byo.
A wic to pan jest Jerofiejew? lekko si ku mnie przypadaa zamykajc i otwierajc oczy.
Jasne, e ja!
Czytaam jeden z paskich tekstw. I wie pan? Nigdy bym nie pomylaa, e mona naple tyle
bzdur na pidziesiciu stronach. To ponad ludzkie moliwoci.
Mgbym jeszcze wicej! mile poechtany rozcieczyem i wypiem Jeli tylko pani
zapragnie, ja napisz jeszcze wicej i naplot jeszcze wicej!
I tak si to wszystko zaczo. To znaczy: zaczo si bez pamici. Film urwa mi si na trzy godziny.
Co piem? O czym rozmawiaem? W jakiej proporcji rozcieczaem? Moe by mi si i film nie
urwa, gdybym pi nie rozcieczajc... Ale byo nie byo ocknem si po trzech godzinach i to
w jakiej sytuacji! Siedz za stoem, rozcieczam i pij, a oprcz nas dwojga, nie ma nikogo. Tylko
ona si nade mn, rozemiana jak bogie dzieci. Pomylaem: To niesamowite! T kobiet do tej
pory tylko przeczucia chwytay za piersi. Do tej pory nikt nawet jej pulsu nie maca. Och, jake ta
myl wierzbi m dusz! I nie tylko.
[...]
eleznodoronaja Czernoje
Wypia i zrzucia z siebie wszystko to, co miaa z wierzchu. Jeeli zdejmie z siebie pomylaem
jeeli w lad za tym, co ju zdja, zrzuci jeszcze to, co miaa pod spodem ziemia si zatrzsie
i kamienie mwi bd!.
Odezwaa si do mnie: No, Wieniczka Jak ja ci si?. A ja, przygnieciony podaniem, dusiem
si w oczekiwaniu na grzech. Odparem: Rwno trzydzieci lat chodz po wiecie Ale jeszcze
nigdy si nie przydarzyo, aby kto tak bardzo mi si.
Co teraz mam pocz? By pieszczotliwie czuym czy moe wadczo brutalnym? Diabli wiedz;
nigdy si w tym nie poapi, jak i w jakim momencie postpowa z pijan kobiet. A do tego
wszystkiego c, przyznam si wam do tego wszystkiego ja niewiele ich poznaem.
I pijanych, i trzewych. Skaniaem si ku nim myl, lecz jak tylko si do nich zbliaem, serce
ogarnia strach. Chci byy, lecz brakowao determinacji. Gdy tylko determinacja si pojawiaa
giny chci; i chocia serce pragno zmysy pozostaway w lku.
Targay mn sprzecznoci. Z jednej strony podoba mi si, e maj tali, a my jej nie mamy. Budzi
to we mnie Jakby to nazwa? Moe rozczulenie? Dobra, niech bdzie: budzi to we mnie
rozczulenie. Ale jednak z drugiej strony przecie one zadgay Marata scyzorykiem, a Marat by
nieprzekupny i nie naleao mu tego robi. Ta wiadomo zabija jakiekolwiek rozczulenie.
27
KRYTYKA LITERACKA 42016
Z jednej strony, tak samo jak Karolowi Marksowi, podoba mi si w nich pewna przypado to
znaczy, e musz robi siusiu siadajc w kucki. Podoba mi si i wypenia mnie Czym to mnie
wypenia? Rozczuleniem? czy jako tak Ale z drugiej strony: one wszak strzelay do Iljicza
z nagana! To znw zabija rozczulenie: chcesz kuca, to kucaj, ale dlaczego strzelasz do Iljicza
z nagana? miesznie mwi o rozczuleniu w obliczu czego takiego.
Ale chyba zboczyem z tematu. No wic? Jak si teraz powinienem zachowa? By gronym czy te
zniewalajco agodnym? Ona sama sama dokonaa za mnie wyboru, odchylajc si i gadzc
mnie po policzku kostk u nogi. Byo w tym co z zachty, co z gry, a co jak wymierzenie
policzka. I take co jak z pocaunku na wietrze. Tak, byo w tym co takiego. A potem ta mtna,
ta sucza bawatno w oczach, bielsza od gorczki i Sidmego Nieba! I jak Niebo i Ziemia
brzuch.
Gdy tylko go zobaczyem, o mao nie popakaem si z ekscytacji, o mao dym ze mnie nie poszed
i o mao nie dostaem drgawek. I wszystko zmieszao si ze sob: i re i lilie i, caa wrd
drobnych loczkw, wilgotna i rozedrgana brama Edenu, i niepami, i rude rzsy. O szlochu tej
otchani! O bezwstydne lepia! O nierzdnico z oczyma jak oboki! O ppku przesodki!
[...]
I od tamtej chwili prawie w kady pitek powtarza si to samo: i te zy, i figi. Lecz dzisiaj Dzisiaj
si rozstrzygnie. Dzisiejszy pitek jest trzynasty z rzdu, a do Pietuszek coraz bliej. Matko
Przenajwitsza
Czernoje Kupalna
[...]
Dobra. Teraz tylko y, y i y! ycie wcale nie jest nudne. ycie byo nudne dla Mikoaja Gogola
i krla Salomona. Skoro dotrwalimy ju do trzydziestki, to trzeba sprbowa przey jeszcze
trzydziestk. Tak. Czowiek jest miertelny, takie jest moje przekonanie, ale skoro si ju
zrodzilimy c na to poradzi? Trzeba po prostu y. ycie jest pikne takie jest moje
przekonanie.
28
KRYTYKA LITERACKA 42016
Bruno Schulz
KOMETA
K oniec zimy sta tego roku pod znakiem szczeglnie pomylnej koniunktury astronomicznej.
Kolorowe wrby kalendarza zakwitay czerwono w niegu na rubiey porankw. Od paajcej
czerwieni niedziel i wit pada odblask na p tygodnia i paliy si dni te na zimno faszywym
i somianym ogniem, zudzone serca biy przez chwil ywiej olnione t zwiastujc czerwieni,
ktra nic nie zwiastowaa i bya tylko przedwczesnym alarmem, kolorow blag kalendarzow,
namalowan jaskrawym cynobrem na okadce tygodnia. Poczwszy od Trzech Krli
przesiadywalimy noc w noc nad bia parad stou lnicego od lichtarzy i sreber, ukadajc bez
koca pasjanse. Z godziny na godzin noc za oknem stawaa si janiejsza, lukrowana caa
i lnica, pena kiekujcych bez koca migdaw i cukrw. Ksiyc, niewyczerpany transformista,
cay pogrony w swych pnych praktykach ksiycowych, odprawia kolejno swe fazy, coraz
janiejsze i janiejsze, wykada si wszystkimi figurami preferansa, dublowa we wszystkich
kolorach. Ju za dnia sta czsto na boku, zawczasu gotowy, mosiny i bez blasku
melancholijny walet ze sw wiecc odzi i czeka na swoj kolej. Tymczasem cae nieba
barankw przechodziy przez jego samotny profil cich i bia, rozleg wdrwk, ledwo go
zakrywajc mienic si rybi usk z perowej macicy, w ktr cina si pod wieczr kolorowy
firmament. Potem ju dni kartkoway si pusto. Wicher przelatywa z hukiem nad dachami,
wydmuchiwa wystyge kominy a do dna, budowa nad miastem imaginatywne rusztowania
i pitra i rozwala te dudnice, napowietrzne budowle, z omotem krokwi i belek. Czasami
wybucha na dalekim przedmieciu poar. Kominiarze zbiegali miasto na wysokoci dachw
i galeryjek pod niebem grynszpanowym i rozdartym. Przeprawiajc si z poaci na poa, u cypli
i chorgiewek miasta nili w tej napowietrznej perspektywie, e wicher otwiera im na chwil wieka
dachw nad alkowami dziewczt i zatrzaskuje je wnet z powrotem nad wielk wzburzon ksig
miasta oszoamiajc lektur na wiele dni i nocy. Potem wichry zmczyy si i ustay. W oknie
sklepowym subiekci wywiesili wiosenne materiay, i od mikkich kolorw weny zagodniaa wnet
aura, zabarwia si lawend, zakwita blad rezed. nieg skurczy si, sfadowa w niemowlce
runo, wsikn na sucho w powietrze, wypity przez kobaltowe powiewy, wchonity z powrotem
przez rozlege i wklse niebo bez soca i bez obokw. Gdzieniegdzie zakwity ju w mieszkaniach
oleandry, otwierano okna i bezmylne wierkanie wrbli napeniao pokj w tpej zadumie dnia
bkitnego. Nad czystymi placami zbiegay si na chwil gwatowne starcia zib, gilw i sikorek
z przeraliwym kwileniem i pierzchay na wszystkie strony zmiecione przez powiew, wymazane,
unicestwione w pustym bkicie. Przez chwil pozostaway po nich w oku kolorowe ctki gar
confetti rzuconych na olep w jasn przestrze i topniay na dnie oka w neutralnym lazurze.
Zacz si przedwczesny sezon wiosenny. Koncypienci adwokaccy nosili wsiki podkrcone
spiralnie do gry, wysokie, sztywne konierzyki, i byli wzorem elegancji i szyku. W dni podmyte
wichur jak powodzi, gdy wicher nis si z hukiem wysoko nad miastem, kaniali si z daleka
kolorowymi melonikami znajomym damom, oparci plecami o wiatr, z rozwianymi poami,
i odwracali spojrzenia, peni zaparcia i delikatnoci, aeby nie naraa swych bogdanek na
obmow. Damy traciy na chwil grunt pod nogami, wykrzykiway przestraszone, obopotane
sukniami, i odzyskujc z powrotem rwnowag, odpowiaday z umiechem na ukon. Po poudniu,
bywao, wiatr si ucisza, Adela czycia na ganku wielkie miedziane rondle chrzszczce
metalicznie pod jej dotkniciem. Niebo stawao nad gontowymi dachami nieruchomo, zatchnione,
rozgazione niebieskimi drogami. Subiekci przysani ze sklepu z jakim zleceniem przystawali
dugo koo niej u progu kuchni, wsparci o balustrad ganku, upici caodziennym wiatrem,
z zamtem w gowie od oguszajcego wierkania wrbli. Z oddali powiew przynosi zagubiony
refren katarynki. Nie sycha byo cichych sw, ktre formowali pgosem, niby od niechcenia
z niewinn min w istocie obliczonych na gorszenie Adeli. Ugodzona do ywego, reagowaa
29
KRYTYKA LITERACKA 42016
gwatownie, lya ich w uniesieniu, caa zaperzona, a twarz jej szara i zmtniaa od wiosennych
marze stawaa w psach gniewu i rozbawienia. Spuszczali oczy z nikczemn dewocj,
z niegodziw satysfakcj, e udao im si wyprowadzi j z rwnowagi.
Szy dni i popoudnia, pyny w zamcie codzienne zdarzenia nad miastem widzianym
z wysokoci naszego ganku, nad labiryntem dachw i domw w mtnej powiacie tych szarych
tygodni. Druciarze zbiegali je, obwoujc swe usugi, czasem potne kichnicie Szlomy znaczyo
w dali dowcipn puent daleki i rozpierzchy tumult miasta; na jakim odlegym placu wariatka
Tuja, doprowadzona do rozpaczy dogadywaniem malcw, zaczynaa taczy swoj dzik
saraband, podrzucajc wysoko spdnice ku uciesze gawiedzi. Powiew wiatru przygadza,
wyrwnywa te wybuchy, rozprowadza w zgiek monotonny i szary i rozwleka jednostajnie nad
morzem gontowych dachw w mlecznym i dymnym powietrzu popoudnia. Adela, oparta
o balustrad ganku, nachylona nad tym dalekim wzburzonym szumem miasta, wyawiaa ze
wszystkie goniejsze akcenty, skadaa z umiechem te zagubione sylaby, usiujc je powiza,
wyczyta jaki sens z tej wielkiej i szarej, wzbierajcej i opadajcej monotonii dnia.
Epoka staa pod znakiem mechaniki i elektrycznoci, i cay rj wynalazkw wysypa si na
wiat spod skrzyde geniuszu ludzkiego. W mieszczaskich domach pojawiy si garnitury na
cygara zaopatrzone w elektryczn zapalniczk. Przekrcano kontakt i rj iskier elektrycznych
zapala knot umaczany w benzynie. Budzio to niesychane nadzieje. Szkatuka muzyczna
w ksztacie pagody chiskiej, nakrcona kluczem, zaczynaa natychmiast gra miniaturowe rondo,
obracajc si jak karuzela. Dzwonki treloway na zakrtach, skrzydeka drzwiczek otwieray si na
przestrza, ukazujc krccy si rdze katarynkowy, tabakierkowy triolet. We wszystkich domach
zakadano dzwonki elektryczne. ycie domowe stano pod znakiem galwanizmu. Cewka drutu
izolowanego staa si symbolem czasu. W salonach demonstrowali modzi eleganci zjawisko
Galvaniego i odbierali promienne spojrzenia dam. Konduktor elektryczny otwiera drog do serc
kobiecych. Nad udanym eksperymentem bohaterowie dnia posyali od ust pocaunki wrd
aplauzu salonw. Niedugo trzeba byo czeka, a miasto zaroio si od welocypedw rnej
wielkoci i ksztatu. Filozoficzny pogld na wiat obowizywa. Kto przyznawa si do idei postpu,
wyciga konsekwencje i dosiada welocypedu. Pierwsi byli naturalnie koncypienci adwokaccy, ta
awangarda nowych idei, z podkrconymi wsikami i w kolorowych melonikach, nadzieja i kwiat
naszej modziey. Rozpierajc haaliw gawied, wjedali w tum na ogromnych bicyklach,
trycyklach, grajc drucianymi szprychami. Rce wsparszy na szerokiej kierownicy, manewrowali
z wysokiego koza ogromn obrcz koa, wkrawujcego si w rozbawiony motoch lini falist
i krt. Niektrych z nich ogarnia sza apostolski. Podnoszc si jak w strzemionach na swych
grajcych pedaach, przemawiali z wysokoci do ludu, przepowiadajc now, szczliw er
ludzkoci zbawienie przez bicykl... I jechali dalej wrd oklaskw publicznoci, kaniajc si na
wszystkie strony.
A jednak byo co aonie kompromitujcego w tych wspaniaych i tryumfalnych rozjazdach,
by jaki zgrzyt bolesny i przykry, ktrym przekrzywiay si na szczycie tryumfu i staczay w sw
wasn parodi. Musieli to czu sami, gdy uwieszeni, jak pajki, wrd filigranowej aparatury,
rozkraczeni na pedaach jak wielkie skaczce aby, wykonywali swe kaczkujce ruchy wrd
toczcych si szeroko obrczy. Krok tylko dzieli ich od miesznoci i przekraczali go z rozpacz,
pochylajc si na kierownic i zdwajajc szybko jazdy rozgimnastykowany kb gwatownych
amacw, ktry si przekoziokowywa. C dziwnego? Czowiek wkracza tu moc
niedozwolonego dowcipu w dziedzin niesychanych uatwie, zdobywanych zbyt tanio, niej
kosztw, niemal za darmo, i ta dysproporcja midzy wkadem a efektem, to oczywiste oszukiwanie
natury, to nadmierne opacanie genialnego tricku wyrwnywao si autoparodi. Jechali wrd
ywioowych wybuchw miechu, opakani zwycizcy, mczennicy swej genialnoci tak wielka
bya sia komiczna tych cudw techniki.
Gdy brat mj po raz pierwszy przynis ze szkoy elektromagnes, gdy z dreszczem
wewntrznym dowiadczalimy wszyscy dotkniciem tajemnie wibrujcego ycia, zamknitego
w obwodzie elektrycznym, ojciec umiecha si z wyszoci. W gowie jego dojrzewaa myl
dalekosina, zestrzela si i zamyka acuch dawno powzitych podejrze. Dlaczego ojciec
umiecha si do siebie, dlaczego oczy jego przekrcay si, zawic, w ty orbit w miesznie
30
KRYTYKA LITERACKA 42016
31
KRYTYKA LITERACKA 42016
32
KRYTYKA LITERACKA 42016
dugoci sieni i lewego skrzyda domu. Posuwajc si na drabinie wzdu ciany ciemnego kory-
tarza, wbija mae wieczki w cian wzdu caego toru jego obecnego ywota. Te dymne tawe
popoudnia byy prawie zupenie ciemne. Ojciec posugiwa si zapalon wieczk, ktr owieca
z bliska zmursza cian, pid za pidzi. Kr wersje, e w ostatniej chwili wuj Edward,
dotychczas tak po bohatersku opanowany, okaza jednak pewne zniecierpliwienie. Mwi nawet,
e przyszo do gwatownego, acz spnionego wybuchu, ktry o mao co nie zniweczy prawie
skoczonego dziea. Ale instalacja bya ju gotowa, i wuj Edward, jak by przez cae ycie
wzorowym mem, ojcem i czowiekiem interesw, tak i w tej ostatniej swej roli podda si
w kocu wyszej koniecznoci. Wuj funkcjonowa znakomicie. Nie byo wypadku, eby odmwi
posuszestwa. Wyszedszy z zawikanej swej komplikacji, w ktrej tylekro si dawniej gubi
i gmatwa, znalaz wreszcie czysto zasady jednolitej i prostolinijnej, ktrej odtd mia
niezmiennie podlega. Kosztem swej z trudem administrowanej wielorakoci uzyska teraz prost,
nieproblematyczn niemiertelno. Czy by szczliwy? Prno o to pyta. Pytanie to ma sens,
jeli chodzi o istoty, w ktrych zawarte jest bogactwo alternatyw i moliwoci, dziki czemu
rzeczywisto aktualna moe si przeciwstawi poowicznie realnym moliwociom i w nich
zwierciedli. Ale wuj Edward nie mia alternatyw, przeciwstawienie: szczliwy nieszczliwy,
nie istniao dla niego, poniewa by a do ostatecznych granic z sob identyczny. Nie mona si
byo powstrzyma od pewnego uznania, widzc go tak punktualnie, tak cile funkcjonujcego.
Nawet ona jego, ciotka Teresa, gdy przybya po pewnym czasie w lad za mem, nie moga si
pohamowa, aby co chwil nie przyciska guzika, aeby usysze ten gos donony i wrzaskliwy,
w ktrym odpoznawaa dawny timbre jego gosu, gdy by zirytowany. Co do creczki Edzi, mona
byo powiedzie, e zachwycia j kariera ojca. Pniej co prawda wzia na mnie pewien rodzaj
odwetu mszczc si za czyn mego ojca, ale to ju naley do innej historii.
Mijay dni, popoudnia staway si dusze. Nie byo co z nimi zrobi. Nadmiar czasu jeszcze
surowego, jeszcze czczego i bez zastosowania, przedua wieczory pustymi zmierzchami. Adela po
wczesnym umyciu naczynia i po sprztniciu kuchni staa bezradna na ganku, patrzc bezmylnie
na kraniejc blado dal wieczorn. Jej pikne oczy, tak wymowne kiedy indziej, staway w sup
z tpego zamylenia wypuke, wielkie i byszczce. Cera jej, przy kocu zimy zmtniaa i szara od
swdw kuchennych, odmadzaa si teraz pod wpywem wiosennej grawitacji miesica,
przybierajcego od kwadry do kwadry, nabieraa refleksw mlecznych, odcieni opalowych,
poyskw emalii. Tryumfowaa teraz nad subiektami, ktrzy tracili kontenans pod jej ciemnymi
spojrzeniami, wypadali z roli zblazowanych bywalcw knajp i lupanarw i wstrznici jej now
urod szukali innej platformy zblienia, gotowi do koncesji na rzecz nowego ukadu stosunkw, do
uznania faktw pozytywnych.
Eksperymenty ojca nie sprowadziy wbrew wszystkim oczekiwaniom przewrotu w yciu
powszechnym. Zaszczepienie mesmeryzmu na ciele nowoczesnej fizyki nie okazao si podne. Nie
eby w odkryciach ojca nie tkwio ziarno susznoci. Ale prawda nie decyduje o powodzeniu idei.
Nasz gd metafizyczny jest ograniczony i prdko ulega nasyceniu. Ojciec sta wanie u progu
nowych rewelacyjnych odkry, gdy w nas wszystkich, w szeregi jego zwolennikw i adeptw,
zacza si wkrada niech i rozprzenie. Coraz czstsze byy oznaki zniecierpliwienia,
dochodzce do otwartych protestw. Nasza natura buntowaa si przeciw rozlunieniu praw
fundamentalnych, mielimy do cudw, pragnlimy wrci do starej, jake zaufanej i solidnej
prozy odwiecznych porzdkw. I ojciec to zrozumia. Zrozumia, e posun si za daleko
i zahamowa lot swych idei. Grono eleganckich adeptek i adeptw z podkrconymi wsami
topniao z dnia na dzie. Ojciec, pragnc wycofa si z honorem, zamierza wanie wygosi
ostatni, zamykajc prelekcj, gdy nagle nowe zdarzenie skierowao uwag wszystkich w zgoa
nieoczekiwanym kierunku.
Pewnego dnia brat mj, wrciwszy ze szkoy, przynis nieprawdopodobn, a jednak
prawdziw wiadomo o bliskim kocu wiata. Kazalimy sobie powtrzy sdzc, emy si
33
KRYTYKA LITERACKA 42016
przesyszeli. Ale nie. Tak wanie brzmiaa ta niewiarogodna, ta ze wszech miar niepojta
wiadomo. Tak jest, tak jak sta, niegotowy i niewykoczony, w przypadkowym punkcie czasu
i przestrzeni, bez zamknicia rachunkw, nie dobiegszy do adnej mety, w poowie zdania
niejako, bez kropki i wykrzyknika, bez sdu i gniewu boego niejako w najlepszej komitywie,
lojalnie, podug oboplnej umowy i uznanych obustronnie zasad wiat mia wzi w eb, po
prostu i nieodwoalnie. Nie, nie by to eschatologiczny, od dawna przez prorokw przepo-
wiedziany, tragiczny fina i akt ostatni komedii boskiej. Nie, by to raczej bicyklowo-cyrkowy,
hopla-prestidigitatorski, wspaniale hokus-pokusowy i pouczajco eksperymentalny koniec wiata
wrd aplauzu wszystkich duchw postpu. Nie byo niemal nikogo, komu by natychmiast nie
trafi do przekonania. Przeraonych i protestujcych zakrzyczano natychmiast. Dlaczeg nie
rozumieli, e bya to po prostu niesychana szansa, koniec wiata najbardziej postpowy,
wolnomylicielski, na wysokoci czasu stojcy, po prostu zaszczytny i przynoszcy zaszczyt
Mdroci Najwyszej? Przekonywano si z zapaem, rysowano ad oculos na wydartych kartkach
z notesu, demonstrowano niezbicie, pobito na gow oponentw i sceptykw. W pismach
ilustrowanych pojawiy si caostronicowe ryciny, antycypowane obrazy katastrofy w efektownych
inscenizacjach. Widziano tam ludne miasta w nocnej panice pod niebem wietniejcym w sygna-
ach wietlnych i fenomenach. Widziano ju zadziwiajce oddziaywanie dalekiego bolidy, ktrego
paraboliczny wierzchoek wci wymierzony w glob ziemski trwa na niebie w nieruchomym
locie, zbliajc si z szybkoci tylu i tylu mil na sekund. Jak w farsie cyrkowej wzlatyway
kapelusze i meloniki, wosy staway dba, parasole otwieray si same, a ysiny obnaay si pod
ulatujcymi perukami pod niebem czarnym i ogromnym, migoccym jednoczesnym alarmem
wszystkich gwiazd.
Co odwitnego wlao si w nasze ycie, jaki entuzjazm i arliwo, jaka wano
i solenno wesza w nasze ruchy, rozszerzya nasze piersi kosmicznym westchnieniem. Glob
ziemski wrza nocami od uroczystej wrzawy, od solidarnej ekstazy tysicy. Noce nastay czarne
i ogromne. Mgawice gwiazd zagszczay si dookoa ziemi niezliczonymi rojami. W czarnych
przestrzeniach planetarnych stay te roje rozmaicie rozmieszczone, osypujc si pyem meteorw
od przepaci do przepaci. Zagubieni w nieskoczonych przestrzeniach, stracilimy niemal glob
ziemski pod nogami, zdezorientowani, zmyliwszy kierunki, wisielimy jak antypodzi gow w d
nad odwrconym zenitem i wdrowalimy po rojowiskach gwiezdnych, wodzc polinionym
palcem przez cale lata wietlne od gwiazdy do gwiazdy. Tak wdrowalimy przez niebo
wycignit bezadn tyralier, rozbiegli we wszystkich kierunkach po nieskoczonych szczeblach
nocy emigranci opuszczonego globu, pldrujcy niezmierne mrowie gwiazd. Otworzyy si
ostatnie bariery i bicyklici wjechali w czarn przestrze gwiezdn, stanwszy dba na swych
welocypedach, trwali w nieruchomym locie w planetarnej prni, otwierajcej si coraz nowymi
gwiazdozbiorami. Lecc tak lepym torem, wytyczali drogi i szlaki bezsennej kosmografii, w istocie
za trwali w planetarnym letargu, czarni jak sadza, jak gdyby wsadzili gow w lufcik od pieca,
ostateczn met i cel wszystkich tych lepych lotw.
Po dniu krtkim, bezadnym, na poy przespanym, otwieraa si noc jak ogromna rojna
ojczyzna. Tumy wylgay na ulic, wysypyway si na place, gowa na gowie, jak gdyby odbito
beczki kawioru toczcego si strugami lnicego rutu, pyncego rzekami pod noc czarn jak
smoa i zgiekliw od gwiazd. Schody zaamyway si pod ciarem tysicy, we wszystkich oknach
ukazyway si zrozpaczone figurki, ludzie-zapaki na ruchomych drewienkach przekraczay
parapet w lunatycznym ferworze, tworzyy ywe acuchy jak mrwki, ruchome spitrzenia
i kolumny jeden na ramionach drugiego spywajce z okien na platformy placw, jasne od
blasku beczek smolnych.
Prosz mi wybaczy, jeli opisujc te sceny pene ogromnego spitrzenia i tumultu wpadam
w przesad, wzorujc si mimo woli na pewnych starych sztychach w wielkiej ksidze klsk
i katastrof rodzaju ludzkiego. Wszak zmierzaj one do jednego praobrazu, i ta megalomaniczna
przesada, ogromny patos tych scen wskazuje, e wybilimy tu dno odwiecznej beczki wspomnie,
jakiej prabeczki mitu, i wamalimy si w przedludzk noc pen bekoccego ywiou, bulgoccej
anamnezy, i nie moemy ju wstrzyma wezbranego zalewu. Ach, te rybne i rojne noce, zarybione
gwiazdami i lnice od usek, ach, te awice pyszczkw ykajcych niestrudzenie drobnymi
34
KRYTYKA LITERACKA 42016
haustami, godnymi ykami wszystkie wezbrane, nie wypite strugi tych czarnych i ulewnych nocy!
Do jakich fatalnych wicierzy, do jakich aosnych niewodw cigny te ciemne pokolenia
tysickro rozmnoone?
O, niebiosa tych dni, cae w sygnaach wietlnych i meteorach, pokrelone przez kalkulacje
astronomw, tysickrotnie przekalkowane, pocyfrowane, poznaczone wodnymi znakami algebry.
Z twarzami bkitnymi od glorii tych nocy, wdrowalimy po niebiosach pulsujcych od wybuchw
dalekich soc, w syderycznych olnieniach rojowiska ludzkie pynce szerokim szlakiem po
mieliznach drogi mlecznej rozlanej na cae niebo, struga ludzka, nad ktr growali cyklici na
swych pajczych aparatach. O, gwiezdna areno nocy, porysowana a po najdalsze krace przez
ewolucje, spirale, arkany i ptle tych jazd elastycznych, o cykloidy i epicykloidy, egzekwowane
w natchnieniu po przektniach nieba, gubice druciane szprychy, tracce obojtnie lnice
obrcze, dobiegajce ju nagie, ju tylko na czystej idei bicyklicznej do mety wietlanej! Z tych dni
wszak datuje si nowa konstelacja, trzynasty gwiazdozbir przyjty na zawsze w poczet Zodiaku,
wietniejcy odtd na niebie naszych nocy: Cyklista".
Mieszkania w te noce na przestrza otwarte stay puste w wietle lamp filujcych gwatownie.
Firanki okien, wyrzucone daleko w noc, faloway, i tak stay te amfilady we wszechobejmujcym,
ustawicznym przecigu, ktry je przeszywa na wskro jednym, nieustajcym, gwatownym
alarmem. To wuj Edward alarmowa. Tak jest, nareszcie straci cierpliwo, zerwa wszystkie
wizy, podepta imperatyw kategoryczny, wyama si z rygorw swej wysokiej moralnoci
i alarmowa. Zatykano go popiesznie przy pomocy dugiego drka, kuchennymi szmatami,
usiowano zatamowa gwatowny wybuch. Ale nawet tak zakneblowany, gwatowa dziko, terkota
bezprzytomnie, terkota bez opamitania, byo mu ju wszystko jedno, i ycie uchodzio ze tym
terkotem, skrwawiajc si na oczach wszystkich bez ratunku w fatalnym zacietrzewieniu.
Czasem wpada kto na chwil do pustych pokoi przeszytych tym gwatownym alarmem,
wrd lamp poncych wysokim pomieniem, podbiega na palcach par krokw od progu i za-
trzymywa si z wahaniem, jakby czego szukajc. Zwierciada bray go bez sowa w sw gb
przejrzyst, rozdzielay milczkiem midzy siebie. Wuj Edward gwatowa wniebogosy przez
wszystkie te jasne i puste pokoje i samotny dezerter gwiazd, peen zego sumienia, jakby przyszed
popeni czyn zdrony, wycofywa si ukradkiem z mieszkania, oguszony alarmem, i zmierza do
drzwi, odprowadzany przez czujne zwierciada, ktre go przepuszczay przez lnicy swj szpaler,
podczas gdy w gb ich rozbiega si na palcach w rnych kierunkach rj sposzonych sobowtrw
z palcem przy ustach.
Znowu otwierao si nad nami niebo ze swymi bezmiarami zasianymi pyem gwiezdnym. Na
tym niebie pojawia si ju o wczesnej godzinie noc w noc w fatalny bolida ukonie przechylony,
uwisy u wierzchoka swej paraboli, nieruchomo wymierzony w ziemi, poykajcy bez skutku tyle
i tyle tysicy mil na sekund. Wszystkie spojrzenia wymierzone byy ku niemu, podczas gdy on,
metalicznie wieccy, oby w ksztacie, nieco janiejszy w swym wypukym jdrze, wykonywa
z matematyczn dokadnoci swe dzienne pensum. Jake trudno byo uwierzy, e ten may
robaczek, wieccy niewinnie wrd niezliczonych rojw gwiazd, to palec ognisty Baltazara
wypisujcy na tablicy nieba zgub naszego globu. Ale kade dziecko umiao na pami w wzr
fatalny ujty w fajk wielokrotnej caki, z ktrej po wstawieniu granic wynikaa nasza nieuchronna
zatrata. C mogo nas jeszcze uratowa?
Podczas gdy gawied rozbiega si w wielkiej nocy, gubic si wrd gwiezdnych blaskw
i fenomenw, ojciec pozosta cichaczem w domu. On jeden zna tajne wyjcie z tej matni, tylne
kulisy kosmologii, i umiecha si skrycie. Podczas gdy wuj Edward alarmowa rozpaczliwie,
zatkany szmatami, ojciec wsadzi po cichu gow do lufcika od pieca. Byo tam gucho i czarno, e
oko wykol. Wiao ciepym powietrzem, sadz, zaciszem i przystani. Ojciec usadowi si wygodnie,
przymkn z bogoci oczy. W ten czarny skafander domu, wynurzony nad dachem w noc
gwiadzist, wpada niky promyk gwiazdy i zaamany jakby w szkach lunety, kiekowa wiatem
w ognisku, zaczynia si zalkiem w ciemnej retorcie komina. Ojciec ostronie krci rub
mikrometru, i oto wysun si powoli w pole widzenia lunety ten stwr fatalny, jasny jak ksiyc,
podany przez soczewk na odlego doni, plastyczny i wieccy wapienn rzeb w milczcej
czerni pustki planetarnej. By nieco skrofuliczny, poorany osp brat rodzony ksiyca, zagubiony
35
KRYTYKA LITERACKA 42016
36
KRYTYKA LITERACKA 42016
EDWARD PASEWICZ
Koysanka
Przekada mi si to kontinuum
na znajome twarze, ktrym zazdroszcz, po ludzku,
koloru oczu, ksztatu warg, wzrostu,
i ostrych koci policzkowych.
pij, bo twoja do
ju potrzebuje kodry,
by na niej zacisn si i dusi,
a i poduszka chce kropli
liny, chocia moe by i krew.
37
KRYTYKA LITERACKA 42016
List z hotelu
38
KRYTYKA LITERACKA 42016
Edward Pasewicz (ur. w 1971 r. w Kostrzynie nad Odr) poeta, pisarz, dramaturg, kompozytor muzyki
powanej i teatralnej. Zaoyciel Sceny 21 QCK w Krakowie, na ktrej od 2010 roku prowadzi dziaania
literackie, muzyczne i teatralne; prezes zarzdu Stowarzyszenia Queerowe Centrum Kultury, czonek
redakcji miesicznika mwionego Gadajcy Pies.
39
KRYTYKA LITERACKA 42016
PUNKT ZWROTNY
[...]
D o rozczarowa dojrzewa od dziecistwa. Wtedy to, dny tajemnych prawd goszonych przez
bardziej yciowo dowiadczonych, nawrconych na racjonalizm rwienikw, dowiedzia si,
e nie ma witego Mikoaja ani dobrych wrek, a dzieci nie s przynoszone przez bociany lub
znajdowane w kapucie, ale przychodz na wiat w sposb cakowicie ogoocony z wszelkiej
poetyki. Pniej byo ju tylko gorzej, i z czasem utraci nawet wiar w to, e wiat jest konstrukcj
idealn i sprawiedliw, powoan do istnienia jedn Myl i Gestem. Std ju tylko krok dzieli go
od penego zwtpienia w istnienie Najwikszego Artysty, co w kocu nastpio, inicjujc
dugotrwae, ponure egzystencjalne przekonanie o przypadkowoci bytu i jego cakowitej
bezsensownoci. Jednak mimo tego, mona by rzec, gruntownego przygotowania, najwikszym
rozczarowaniem, jakie spado na niego w sposb niespodziewany niczym rozwizanie akcji
w greckiej tragedii, stao si odkrycie wasnej miertelnoci.
Obudzi si w rodku pewnej styczniowej nocy ogarnity panicznym lkiem, zwierzcym,
bezzasadnym czystym lkiem samym w sobie, pozbawionym jakiejkolwiek przyczyny. Lea na
tapczanie skulony w kbek, ze cinitym gardem, sparaliowany strachem i nieznanym dotd
poczuciem penego osamotnienia. Oglda owietlony nikym blaskiem ksiyca pokj, szary
i obcy, patrzy na fosforyzujce wskazwki zegarka odmierzajce czas, ktry nagle zda si
pozbawiony swojej podstawowej waciwoci, jak jest upyw. Przetrwa tak do rana, rozmylajc
o zdarzeniach, jeszcze niedawno stanowicych dla niego staromodny fotoplastikon, zbir
odlegych scen z ycia innych ludzi, zestaw ponurych przypadkw, chorb i nieszcz, ktrych
kategoryczno jego nigdy nie miaa dotkn. Wtedy zrozumia, e nie ma, i nie byo powodu, by to
akurat on dosta taryf ulgow w postaci wiecznej modoci i lekkiego ycia. Uwiadomi sobie
oczywist prawd, e skoro yje, to musi te umrze, bowiem podlega, jak wszyscy, tym samym
uniwersalnym prawom goszcym, e byt w swojej znanej ziemskiej formie nie moe trwa
wiecznie prdzej czy pniej zostanie unicestwiony. Jednak zanim to nastpi, Los przygotuje
seri bolesnych dozna, jakby sam definitywny koniec nie by wystarczajco okrutn
konsekwencj ycia.
Zblia si do pidziesitki. W tym wieku przechodzi ju ochota na naprawianie wiata,
romantyczny okres Sturm und Drang jest tylko wspomnieniem, sabym pomrukiem odchodzcej
burzy, a ycie zaczyna nabiera niebezpiecznego pdu, jakby kada minuta ulegaa skrceniu,
pocztkowo o jedn, pniej o dwie, z czasem o trzy i wicej sekund. Miesic przemyka chykiem,
podobny do skulonego, idcego ulic w listopadowy wiatr i sot przechodnia, zostawiajc ledwie
poow przeznaczonych na siebie dni. Rok, ten podstawowy miernik upywajcego czasu ludzkiej
wdrwki, staje si, niczym nadgryzione jabko, niepeny i kaleki, a skrk tego dotychczas
idealnego owocu pokrywaj coraz czciej czarne i brunatne plamy chwil spdzonych na
rozpoznawaniu i analizowaniu przypadoci do tej pory tajemniczych i nierealnych niczym
40
KRYTYKA LITERACKA 42016
Co prawda ju jako mody czowiek zdawa sobie spraw z tego, e aby przyj jak filozofi,
naley dojrze, bo to warunek konieczny jej zrozumienia, jednak beztroski ywot artysty, jaki
prowadzi, pozbawiony gbszych refleksji i wszelkich poza finansowymi trudnoci, nie
skania go do zajmowania si poznaniem istoty rzeczy. Dlatego w rzadkich chwilach filozoficznej
zadumy ogranicza si jedynie do swobodnych rozwaa, wycigajc z nich moe niezbyt
odkrywcze, niemniej samodzielne wnioski, jak chociaby ten, e wiat jest jedynie jego
przedstawieniem, zatem, e nie ma przedmiotu bez podmiotu. Konsekwentnie te odrzuca
moliwo poznania jedynie za pomoc intuicji i panoszcej si postmodernistycznej alogicznoci
robi to nie tylko w zgodzie ze swoim racjonalistycznym przekonaniem, ale i dlatego, e byy to
dwa sposoby powszechnie stosowane, a odczuwa niech do wszystkiego, co pospolite i modne.
Usiowa wyzwoli si z wszechogarniajcej pozornoci wiata, w czym na jaki czas pomocny
okaza si deizm, pogld bliski masonom i z tego powodu wczeniej przez niego odrzucony,
zakadajcy stao fizycznych praw, porzdek i istnienie nadrzdnego ducha jako siy sprawczej.
Niekiedy inspiracje do refleksji przychodziy niespodziewanie; zaskakiway go i cieszyy proste
prawdy, jakie odkrywa podczas zwyczajnych czynnoci. Na przykad zrywajc liwki w ogrodzie,
uzmysowi sobie, e obraz drzewa, jak i owocu, znajduje si w pestce, zwykym, pomarszczonym
brunatnym nasieniu, zatem niemiertelno istnieje, bo wszystko, co jest ywe, jest tym, co byo,
i tym, co bdzie. Rozszerzajc ten punkt widzenia na wiat materii powszechnie nazywanej
nieoywion, uzna, e absolutnie wszystko byo i bdzie zmieniajc jedynie form. Innym
razem, obserwujc w lesie mrowisko zrozumia, e etyka nie jest moliwa dopty, dopki
przeciwstawieniem koniecznoci s przypadki i samowola, zatem, rozmyla, wiat ludzi jest mniej
etyczny ni wiat zwierzt, bo ludzie unikaj koniecznoci, posugujc si woln wol. Z drugiej
strony, czy mona mwi o etyce, gdy konieczno to nieuwiadomiony bioprogram? A moe, co
wydaje si prawdopodobne i z punktu widzenia deizmu logiczne, etyka istnieje od pocztku wiata
i jedynie czeka na odkrywanie swoich oglnych i szczegowych praw, podobnie jak czekay
i czekaj prawa fizyki? Takie okazjonalne filozofowanie u schyku wieku modzieczego
doprowadzio go w kocu do wniosku oczywistego, e Pocztek i Koniec le poza granicami
umysu oczywicie, jeli nie liczy zdarze trywialnych a otwarto tych granic to jedynie
zudzenie wariata, co najwyej dziecinne pragnienie, i e wszelkie, take te naukowe, prby
poznania Pocztku i Koca s jedynie bdzeniem po omacku, naiwnoci podobn do
redniowiecznych rozwaa o liczbie diabw mieszczcych si na czubku szpilki. Ten wniosek
41
KRYTYKA LITERACKA 42016
sformuowany u progu dojrzaoci nie skierowa go jednak na inne tory mylenia, uwzgldniajce
metafizyk, przeciwnie, poczu si ostatecznie zwolniony z wszelkich prb wyjanienia wiata,
a jedynym celem i sensem stao si dla niego ycie zreszt zgodnie z tym, co proponowa jego
wwczas ulubiony filozof Nietzsche, ktry uwiadomi ludziom, tym miesznym przypadkowym
istnieniom, e umiercili Boga, i e odtd sensem ycia jest wanie ono samo.
wiat bez Boga, bez nadrzdnej moralnoci, w dalszej konsekwencji nawet bez czystej sztuki
i filozofii wtedy, mczynie trzydziestoletniemu, wydawao si to pierwszym prawdziwym,
niewymuszonym dialektycznym eksperymentem na globaln skal, niekoczcym si spoecznym
dowiadczeniem o cakowicie nieprzewidywalnych, wic tym ciekawszych, skutkach.
Dopiero odkrycie i przyjcie miertelnoci w jednostkowym, wasnym wymiarze, stao si
punktem zwrotnym jego ycia, szczliwym i w pewnym sensie koniecznym zdarzeniem, rodzajem
bolesnego, ale oczyszczajcego olnienia. Ziemia jaowa, jak by dotychczas, augustysko-
eliotowska Kartagina, gdzie przyby ju jako dziecko, odeszy w przeszo. Zosta sam, czysty
i lekki, wolny od tej toksycznej istoty, tkwicej w nim latami niczym wchonity w yciu podowym
brat bliniak. Zrozumia, e w tym momencie, w wieku pidziesiciu lat, gdy sysza ju kroki
nadchodzcej staroci, gdy niepokj i rosnce wymagania wobec samego siebie powodoway
komplikacje, ktre wiedzia to teraz z ca pewnoci niesusznie odbiera jako pocztki
niemocy twrczej, a nawet szalestwa, e dopiero w tym momencie narodzia si prawdziwa
przyszo. Staro jak rozmyla pozwala si przyzwyczai do fizycznego koca, do mierci,
pogodzi si z ni, zrozumie jej nieuchronno. Przychodzc na wiat, rozpoczynamy walk ze
mierci, a choroby i staro to s stae elementy gry nazywanej yciem. Dowiadczajc ich,
niejako z zaoenia tracimy w tej grze przewag, ale i krzepniemy psychicznie, jestemy coraz
bardziej wiadomi ostatecznego rozstrzygnicia i, gdy ono nadejdzie, nie jest zaskoczeniem.
Dopiero wiek dojrzay przynosi zrozumienie i uspokojenie, jakiego na prno by szukali modzi,
niewiadomi, e aby si uwolni, trzeba najpierw przyj jarzmo. To nie sztuka miota si,
kontestowa i burzy, nie tworzc niczego istotnego, czy chociaby nowego. Sztuk jest zachowa
wewntrzn suwerenno, ukryt i niedostpn.
Sztuk jest doy staroci.
Przyszo rodzi si dopiero wtedy, gdy umiera przeszo. Zatem staro jest przyszoci po
mierci lat rednich, a te byy przyszoci po mierci modoci. W wielu przypadkach, szczeglnie
jaskrawo widocznych u artystw, pny wiek redni i staro to okres najwikszej podnoci, czas
dojrzewania i zbiorw. Wtedy to trwao i zniszczenie, do tej pory bezpardonowo walczce ze
sob z rwn si, dokonuj z pozoru niemoliwej syntezy swoich mocy, zaczynaj krystalizowa
z siebie sztuk woln i czyst, zrwnowaon i rygorystyczn, pozbawion tej juwenilnej
waciwoci, jak jest uleganie modom. Temperament romantyka, jakim zosta obdarzony,
romantyka chorobliwego, zeranego wewntrznie, wstrzsanego mrocznymi siami,
nieprzystosowanego do wiata, sprawia, e to, co do tej pory stworzy, byo na zmian pogodne
i pospne. Byo te genialne, bo wszelkie sprzecznoci s konieczn cech geniuszu, ale geniuszu
dojrzewajcego. Geniusz dojrzay cechuje pewno. I wanie od tej nocy oczyszczenia, przeomu
spowodowanego rozczarowaniem, e jest miertelny, ale jednoczenie nocy absolutnego
wszechogarniajcego olnienia, e to dopiero pocztek przyszoci, jego sztuka nabraa rwnowagi
waciwej ludziom, ktrzy ju nie musz z nikim konkurowa, nie dbaj o opini, nie goni za
poklaskiem tak szybko przecie cichncym, i laurami bo one i tak nieodwracalnie widn.
Do jego katedry zstpi Bg.
Gdyby by posiad dar penej samowiedzy, nawet instynktownej, jak maj zwierzta, wiedziaby,
e strach, ktry obudzi go tej nocy, mia cakowite uzasadnienie. Szeciocentymetrowy guz, obcy
i wrogi stwr powstay z niego samego, z wasnych zbuntowanych tkanek, w sposb przypadkowy
i bezwzgldny umiejscowi si w jego wntrzu. Rozwija si tam zapewne od lat, cicho i podstpnie,
nie niepokojony, dobrze odywiany, ponury wadca niewidzialnego wiata trzewi. Diagnoza,
sposb leczenia i rokowania nie pozostawiay wtpliwoci, a waciwie pozostawiay ich zbyt wiele.
42
KRYTYKA LITERACKA 42016
Mg y jeszcze kilka miesicy, albo wiele lat. Jak kady mona powiedzie jednak nie kady
ma w sobie co, co go zjada ywcem, a wiadomo takiego stanu rzeczy zmienia optyk. Czas, ten
wyej wspomniany okrutny poganiacz niewolnikw, przypieszajcy z kadym rokiem, w sytuacji
wyznaczonej dolnej granicy przeycia pdzi z dnia na dzie szybciej, w postpie niemal
geometrycznym. Wszystko wtedy traci wano, wiat staje si obserwowanym z odlegoci,
sztucznym jak akwarium przedstawieniem, a jego istnienie jest rwnie jak ono zbdne i waciwie
drani swoim wulgarnym kolorytem. Bliscy i znajomi ludzie zamieniaj si w obcych szczciarzy,
tych, co nas przeyj, bd kocha si i bawi, czyta i sucha muzyki, podrowa i tworzy,
podczas gdy my, gnijcy kilka metrw pod ziemi lub przy odrobinie szczcia spaleni, rozsypani
we wskazanym miejscu, zamienimy si tylko w jak form energii. I ten al, z jakim budzimy si
i zasypiamy, al nie opuszczajcy nas take podczas snu, al za yciem, tak dotychczas lekkim,
niedocenianym, przepywajcym przez palce, bezproduktywnym, zmarnowanym bo wszystko
wtedy wydaje si marne, niespenione, niedokoczone. Potem bl, ktry w kocu nadejdzie,
smrd rozkadajcego si ciaa, ktry nas otoczy, wiadomo ciaru, jaki stanowimy dla
najbliszych, pena zaleno od nich, niedono, brak kontroli nad fizjologi i, ostatecznie,
agonia. Co si wtedy czuje, co myli si umierajc, co si widzi? Jak wyglda odchodzenie? Czy
bdzie to spokojne zanicie, czy rozdzierajcy krzyk? Kalejdoskop wspomnie czy zastygy obraz
nachylonych nad nami twarzy? Zapacz po nas? Zatskni? Jak szybko pogodz si ze mierci?
Kiedy ona, on, znajd sobie nowych partnerw? Czy bd kocha si z nimi tak samo jak z nami,
nieraz gwatownie, nieraz leniwie smakujc ciao, albo pieci doni, ustami, w tych najbardziej
intymnych miejscach, szepta te same czue lub nieprzyzwoite swka, zwija si i jcze
w rozkoszy miosnego uniesienia? I najwaniejsze ze wszystkich pyta: czy bdziemy istnie po
mierci? nie jako postacie na fotografiach, ksiki na pkach, obrazy w muzeach, historie
opowiadane przy spotkaniach rodzinnych i towarzyskich, bo to waciwie nic nadzwyczajnego, ale
istnie naprawd, jako wiadome byty, duchy, anioy, energie, atomy, cokolwiek, nawet
najbardziej niepozorne i niewdziczne co, ale obdarzone wiadomoci, i pamici pozbawion
blu za utraconym yciem.
Rozmawialimy o tym, lec w niewielkiej sali, karmic si kroplwkami i nadziej. Pobyt
w szpitalu to, mimo nierozcznej z nim bezradnoci, wyzwalajca sytuacja, kiedy mona mwi
wszystko, bez obaw o konsekwencje najbardziej nawet intymnych wyzna. To co jak rozmowa
z przypadkowo spotkanymi obcymi, podrnymi w przedziale pocigu wicej si ich nie zobaczy,
wic mwi si o wszystkim, czego by si nie powiedziao znajomym. Tyle e w szpitalu osiga si
ten specyficzny rodzaj bliskoci, wi waciw skazanym na wspln niedol, ba, niekiedy nawet
na rych mier, a przynajmniej mocno ni zagroonym, jak to na onkologii. Wtedy te wanie
rozmawialimy o szczciu, jakim jest doycie staroci, e by moe jej nie doczekamy, a tak
bardzo bymy chcieli zobaczy jeszcze nasze wnuki, zmarszczki na twarzach naszych kobiet,
drzewa przez nas posadzone, wznoszce si wysoko ponad dachami domw. Snulimy marzenia
o rzeczach najzupeniej zwyczajnych, o tym, jak bardzo chcielibymy powczy si po grach,
polee na ce gapic si na chmury, napi si wody ze strumienia czy i pla, przed siebie, bez
celu, tylko po to, eby i.
Dugo wspominaem jeszcze te rozmowy; z czasem zacieray si coraz bardziej w mojej
pamici, a pozostao z nich tylko mgliste wspomnienie szpitalnej sali z wielkim, starym oknem,
i jego gos, cichy, niski, nieco chrapliwy, umiech i oczy, zielone, lekko ukone, zwykle wpatrzone
w smuk brzoz zagldajc do nas, radosn, ruchliw, jak przyjazny pies.
Miny lata. Miaem szczcie, zacza nadchodzi staro. Nie staro wedug Kawafisa,
wzgardzona i marna, te dusze komiczne i tragiczne w swoich skrach i achmanach, ale te nie
staro z piknego mitu o szacunku, jakim otacza si tych, ktrym zostao ju mniej ni wicej. Ot,
zwyczajna, troch pogodna, troch pochmurna. Zdyem jeszcze, tak jak marzylimy, napi si
wody ze strumienia, polee na trawie, wej na szczyty, napisa kilka dobrych wierszy. Rozczulay
mnie zmarszczki na twarzy mojej ony, z wnuczkami chodziem do muzeum przyrodniczego i na
43
KRYTYKA LITERACKA 42016
ciastka z kremem; drzewa, ktre posadziem, kadego roku posypyway dach mojego domu
igliwiem i limi. W sumie, byem szczliwy.
Spotkaem, a waciwie ujrzaem go, po nastpnych kilkunastu latach, przypadkiem, w Paryu.
Wspomnienia wrciy gwatownie. To na pewno on, tych ostrych rysw twarzy, oczu i umiechu
nie da si jednak cakowicie zapomnie, tkwi upione jak obraz na niewywoanej kliszy. By
wtedy, tak jak ja, siedemdziesicioszecioletnim starcem. Czy starcem? Starym, cichym
czowiekiem z wiersza Kawafisa? Nie podszedem do niego, stalimy z on, patrzylimy
uradowani, nie chcielimy sposzy czego, co mogo by tylko dobrym snem...
On siedzi,
czyta wiersze tego modego Rimbaud.
Kawa stygnie w filiance.
Kelnerka (jakie ona ma nogi!) umiecha si,
podchodzi, zmienia popielniczk.
Potem
chwil rozmawia z dam przy ssiednim stoliku.
Pewnie si znaj od lat, jak stare drzewa
nad Sekwan.
Wychodz oboje.
Kupuj gazety i pistacje
w drodze nad rzek.
Znikaj
za rogiem Rivoli.
44
Heinrich Aldegrever, Luna, miedzioryt, ok. 1540 r., Rijksmuseum, Amsterdam
Vincent van Gogh, Starzec z gow wspart na rkach (w Bramie Wiecznoci),
litografia, Haga, 1882 r., Muzeum Sztuki Wspczesnej, Teheran