You are on page 1of 279

R uth B E N E D I C T

C hryzantem a i miecz
W zory kultury japoskiej

Przeoya
i przedm ow opatrzya
Ewa K le k o t

Pastwowy Instytut Wydawniczy


Tytu oryginau
THE CH RYSANTHEM UM A N D THE SW ORD.
PATTERNS OF JAPANESE CULTURE

Okadk projektowa
MACIEJ UR BA N IEC

Copyright for the Polish translation by Ewa Klekot, W arszawa 1999

PRINTED IN POLAND
Pastwowy Instytut W ydaw niczy, Warszawa 1999 r.
Wydanie pierwsze
Skad wykona: Fotoskad FORMAT, W arszawa, ul. Tamka 4
Druk i oprawa: B iaostockie Zakady Graficzne
Nr zam. 2100/99

ISBN 83-06-02734-5
PR Z ED M O W A

Jest rok 1944, pna wiosna. W Europie wojska alianckie wyldoway


wanie w N orm andii, zm uszajc faszystowskie Niem cy do walki na
dwch frontach, a na Pacyfiku am erykaska kontrofensyw a przeciw
ko Japonii przynosi jedno zwycistwo po drugim. Losy drugiej wojny
wiatowej w ydaj si przesdzone. W prowadzenie w ycie nowego
podziau wiata, ustalonego przez przyw dcw sprzymierzonych m o
carstw w Jacie jest ju tylko kw esti czasu. Przyszli zw ycizcy za
czynaj opracow yw a strategie postpow ania w obec przyszych zw y
cionych. Chodzi w nich nie tylko o ukaranie pastw-agresorw
naoeniem kontrybucji czy o postaw ienie przyw dcw winnych
zbrodni ludobjstw a przed trybunaem; wane jest, by w obec wszyst
kich m ieszkacw N iem iec i Japonii przyj tak polityk, ktra
um oliw iaby resocjalizacj caych narodw dotknitych chorob
m ierciononych ideologii. W adze amerykaskie, planujc dziaania
pokojowe w A zji i Europie, zasigaj opinii politykw i wojskowych.
Nie ograniczaj si jednak do tego: chcc przew idzie reakcje m iesz
kacw krajw pokonanych oraz zachowanie ludnoci miejscowej
wobec am erykaskich onierzy, zw racaj si do antropologw, zna
w cw obcych ludw, narodw i kultur. N ajw iksi w czeni badacze,
w ybitni profesorow ie i specjalici, zatrudnieni zostaj do sporzdze
nia charakterystyk poszczeglnych nacji, z ktrym i przyjdzie zetkn
si amerykaskiej armii. M aj one pom c w adzom w przyjciu naj
skuteczniejszej strategii, a onierzom i urzdnikom uatw i kontakt
z ludnoci miejscow . W rd antropologw, ktrzy si zdecydowali
zaangaow a politycznie w tak szczeglny sposb, jest profesor Ruth
Fulton Benedict, kierujca w ydziaem antropologii uniw ersytetu Co
lum bia w N ow ym Jorku.

5
Polityczny uytek z antropologii nie by niczym now ym w dziejach
tej dyscypliny. Badania antropologw w przyszoci czsto suyy
w adzom wielkich im periw kolonialnych w utrw alaniu przekonania
o przewadze kultury biaego czowieka i wynikajcej z niej koniecz
noci cyw ilizow ania kolorowych dzikich . Zanim antropologia staa
si nauk akademick, czsto jej twrcami byli po prostu kolonialni
urzdnicy, ktrzy jeszcze dugo po awansie dyscypliny na uniw er
syteckie katedry pozostawali gwnym i inform atoram i w ykadaj
cych j profesorw. Nic w ic dziwnego, e obserwacje antropologw
wykorzystywano przy okrelaniu strategii sprawniejszego zarzdzania
zam orskim i posiadociam i korony brytyjskiej czy holenderskiej. Sta
ny Zjednoczone, ktre same byy niegdy koloni, pew nie nieprzypa
dkowo stay si na przeom ie wieku X IX i X X kolebk nowego sposo
bu m ylenia o obcych kulturach, zw aszcza tych okrelanych po
w szechnie m ianem prym ityw nych lub pierwotnych. Zgodnie z nim
zaczto twierdzi, e nie ma kultur gorszych i lepszych ani ludw
bardziej lub mniej barbarzyskich, a cywilizacja biaego czowieka
nie stanowi bynajmniej najwyszego etapu rozw oju spoeczestw
ludzkich, ku ktrem u zm ierzaj one w rnym tempie i oczywicie
z mniejszym pow odzeniem ni biali c y w i l i z o w a n i Europejczy
cy. Kada kultura przypom ina m iaa organizm, przechodzcy indy
w idualn drog rozwoju, i ocena jednej kultury za pom oc norm
obowizujcych w innej w kulturze biaego badacza bya tak samo
nie do pom ylenia jak ocenianie konia w edug kanonw psiej urody.
Niemal na pewno ko okae si brzydkim psem, tylko czy w ogle
jest sens takiego podejcia do konia? K ad kultur naley zatem
opisywa w zgodzie z jej wasnym i kategoriam i i bada charakterys
tyczne dla niej m echanizmy rozwoju. W pierwszej poow ie naszego
wieku ten sposb m ylenia sta si w anym kierunkiem w naukach
spoecznych, zyskujc nazw relatyw izm u antropologicznego. W al
czc o rw noupraw nienie kultur , relatywizm stara si pokaza, e
to, co biaemu czowiekow i wydaje si u egzotycznych ludw przera
ajce, szokujce czy dziwaczne, zawsze m a uzasadnienie w skom p
likowanym system ie ich kultury, ktry naley zrozum ie jako cao,
zanim zacznie si go jakkolw iek w artociow a lub ocenia.
Ruth Benedict tak wanie m ylaa i pisaa o studiow anych przez
siebie ludach, poczynajc od Indian Zuni, w rd ktrych prowadzia
badania w latach dwudziestych, po Japoczykw, ktrzy s bohatera

6
mi ostatniej napisanej przez n i ksiki. Benedict uw aaa poza tym, e
kad kultur opisa m ona za pom oc porzdkujcych j wzorw,
ktre determ inuj zarw no zachowania ludzi, jak i sposb, w jaki
postrzega si j jako cao. Jedn ze swych najlepszych ksiek
powicia w anie tem u zagadnieniu. W ydane po raz pierw szy w roku
1934 Wzory kultury m im o upyw u lat nadal nale do elaznego
repertuaru lektur antropologicznych na caym wiecie. Take ksika
o Japonii pow icona jest opisowi w zorw kultury; takimi wzora-
mi-em blem atam i kultury japoskiej s tytuow e m iecz i chryzantema.
0 ile jednak W zory kultury, w ktrych m owa jest o Indianach Zuni,
Kwakiutlach oraz w yspiarskim ludzie Dobu z M elanezji, zostay prze
tumaczone na polski przez znanego socjologa, A ntonin Koskowsk,
1 wydane w roku 1966, to ksika Chryzantema i miecz. Wzory kultury
japoskiej ukazuje si po polsku dopiero w p w ieku po publikacji
oryginau. Stao si tak praw dopodobnie przede w szystkim z powodu
niecodziennej historii pow stania tej powszechnie czytywanej pracy,
ktra cigle stanow i jed n z podstaw ow ych lektur wprowadzajcych
zachodniego czytelnika w zagadnienia japoskiej kultury. Chryzante
ma i m iecz je st bowiem, ow ocem bada, jakie Ruth Benedict podja na
zlecenie am erykaskich w adz jako swoje zadanie Japonia w czasie
drugiej w ojny wiatow ej. Polityczne uw ikanie ksiki zaciyo na jej
odbiorze po wschodniej stronie elaznej kurtyny. Tym czasem , cho
napisana w bardzo konkretnej sytuacji historycznej i na jasno okrelo
ne zam wienie spoeczne, praca Benedict niewiele m a wsplnego
z am erykask propagand im perialistyczn. W yznajc zasad rw
noupraw nienia kultur , autorka nie jest m isjonark amerykaskich
w artoci i nie prbuje udow odni kulturalnej przew agi Am eryki nad
Japoni. W icej: w m om encie otwartego konfliktu przekonuje was
nych rodakw o tym, e nie naley w roga potpia, lecz sprbowa
spojrze na w iat jego oczym a . A jednak sytuacja polityczna, w jakiej
ksika Chryzantem a i m iecz pow staw aa, zaciya do pewnego stop
nia na jej zaw artoci: cho w ielokrotnie m ow a tu o kapitulacji Japonii,
nie m a adnej w zm ianki o bom bie atomowej. A m erykaski atak na
H iroshim i N agasaki, ktrego autorka w aden sposb nie moga
popiera, po prostu nie istnieje w stw orzonym przez n i obrazie.
K sika stanow i zarazem ciekawy szkic do portretu am eryka
skiego spoeczestw a, gdy autorka, tum aczc Japoni swoim roda
kom, odwouje si do w zorw ich wasnej kultury. Czytelnik, ktry
nie jest A m erykaninem , dowiaduje si w ic z Chryzantem y i miecza
nie tylko tego, jak postpuje przecitny Japoczyk i jakie s jego
m otywacje, ale take tego, czym kieruje si w dziaaniu zwyky A m e
rykanin. O czywicie tak jak zw yky czow iek moe oznacza
w szystkich i nikogo zarazem, tak samo Tanaka-san czy M r Smith s
jedynie doskonaym w cieleniem pew nego w zoru i dyskutow a m ona
nad tym, jak m a si on do rzeczywistoci. Jednak rozw aania ad
m etodologi antropologicznego wnioskowania autorka pozostania
poza kartam i ksiki, ktrej adresatem jest! nie tylko profesor z ssied
niego uniw ersytetu czy jego doktorant, ale przede w szystkim kady
zainteresow any Japoni czytelnik amerykaski, czy szerzej: zachodni.
D latego te Chryzantema i miecz, mimo e dotyczy spraw tak bardzo
skom plikowanych i nieatwych do wyjanienia, ja k m otywacje ludz
kich zachowa, emocje czy nawyki m ylowe czowieka, napisana jest
ywym, zrozum iaym jzykiem , a interpretacyjne pom ysy autorki
zilustrow ane s konkretnym i przykadam i {pochodzcymi z jej bada.
Ruth Benedict opisaa bow iem w zory kultury japoskiej na podstawie
obserwacji i rozm w z uczestnikam i tej kultury. W zasadzie nic w tym
dziwnego, bo taka w anie bya w jej czasach, i jest do dzisiaj, proce
dura badaw cza antropologa. A jednak Chryzantema i m iecz jest ksi
k szczegln, jeeli chodzi o tak zwany m ateria terenowy. A utorka
z powodu wojny nie m oga bow iem przedsiwzi ekspedycji do
Japonii i przeprow adzi w yw iadw oraz obserw acji zgodnie ze w szy
stkim i w ym ogam i antropologicznej sztuki.1Jej rozm w cam i byli wipc
japoscy im igranci oraz jecy wojenni; m ateriaem do obserwacji
filmy, teksty pisane, od gazet codziennych po literatur pikn, oraz
opisy sporzdzone przez innych badaczy Japonii. M usiaa w ic Berje-
dict dokona do karkoom nego zabiegu zrekonstruow ania kultury
badanej, ktrej nie dane jej byo bezporednio dowiadczy, i zinter
pretow ania tej wasnej rekonstrukcji. Ryzyko, e sporzdzona w ten
sposb charakterystyka japoskiej kultury rozminie si z rzeczyw is
toci, byo napraw d wielkie. Rezultat okaza si jednak zadziw iaj
co dobry, o czym wiadczy nie tylko ciga obecno ksiki na
rynku, ale take yw otno interpretacyjnych pom ysw autorki, do
ktrych w sposb mniej lub bardziej otwarty cigle odw ouj si
autorzy w spczenie piszcy o Japonii. Chryzantema i m iecz jesst
z pew noci jed n z tych ksiek, przez ktrych pryzm at Zachd
cigle patrzy na kultur Japonii i na jej spoeczestwo. Interpretujc
japosk kultur, Ruth Benedict uywa bardzo nonych metafor, at
wo zapadajcych w pam i, a rwnoczenie pobudzajcych w yobra
ni. Co w aniejsze, m etafory te cigle uatw iaj czowiekowi z Za
chodu zrozum ienie przyczyny jego problem w z japosk kultur.
wiat zorganizow any na zasadzie rozcznych krgw , z ktrych
kady stanow i obszar dziaalnoci okrelonego rodzaju, cay czas czy
telnie tum aczy sytuacyjn etyk, cigle obc ludziom z Zachodu.
A utorka jednej z najpoczytniejszych ksiek o japoskiej kulturze
nigdy do Japonii nie pojechaa. Zm ara w roku 1948, dwa lata po
ukazaniu si pracy. N ie m iaa w ic m oliw oci skonfrontow ania Japo
nii, ktra stanow ia gr jej naukowej wyobrani, z rzeczyw ist Japo
ni w yspiarsldm krajem u wschodnich kracw Azji. Dzisiaj, p
wieku po pierw szym w ydaniu C hiyzantem y i miecza, kiedy ksika
nadal jest kupow ana i czytana, mimo e kraj, ktrego dotyczy, doko
na cudu gospodarczego, przeszed rewolucj technologiczn oraz in
form acyjn i sta si potg gospodarcz, m ona si zastanawia, co
sprawia, e jest ona w ci atrakcyjna i w jaki sposb aktualna. Od
czasu kapitulacji po drugiej wojnie wiatowej Japonia pozostawaa
pod silnym w pyw em Stanw Zjednoczonych. M ilitarna i ekonom icz
na obecno na w yspach bya bardzo istotnym elementem am eryka
skiej polityki, zw aszcza po w ybuchu zimnej wojny. W jej obliczu
w zasadzie zaniechano w Japonii jakichkolw iek reform o wydwiku
lewicowym (take dem okratycznym ), co spowolnio rw nie zmiany
spoeczne, ktre m ogyby doprow adzi do rzeczywistej dem okratyza
cji japoskiego sposobu upraw iania polityki i stylu ycia na w zr
am erykaski. Tym czasem m odernizacja Japonii, ktrej pom oc su
y m ia am erykaski Starszy Brat, ograniczya si do rew olucji tech
nologicznej i, co w aniejsze z punktu w idzenia kultury, w prowadze
nia konsum pcji na w zr am erykaski. Jednak za fasad now oczes
nego spoeczestw a konsum pcyjnego kryy si struktury spoeczne
oraz naw yki m ylenia, ktre z am erykask czy europejsk nowo
czesnoci niew iele m iay wsplnego. W spczenie stowarzyszeni
w am erykaskim K lubie Chryzantemy (nomen om en) specjalici od
m odernizacji Japonii jako ywo przypom inaj nie rozum iejcych spe
cyfiki lokalnego sposobu m ylenia ekspertw doradzajcych detroni
zacj cesarza, o ktrych z ledwo ukryw an niechci mwi Ruth
Benedict na kartach swej ksiki. M imo wielkiej urbanizacji lat sze
dziesitych, kiedy codziennie okoo stu rodzin opuszczao wsie i osa
dy, by osiedli si w Tokio lub w ktrym z w ielkich m iast na w y
brzeu Pacyfiku, struktury m ylenia i rozum ienia wiata opisane przez
autork Chryzantem y i miecza nie ulegy specjalnym zmianom. N o
woczesno Japonii w yraa si w rzeczach, ktre jej m ieszkacy w y
twarzaj i konsumuj. Oczywicie to, e oparty na hierarchii sposb
mylenia czy sytuacyjna etyka Japoczykw nie s nowoczesne, nie
wiadczy zupenie o zacofaniu , ktre ju dawno przestao by pros
t alternatyw postpow ej nowoczesnoci. W ynika ono, jak chce
Ruth Benedict, z odm iennych w zorw kultury, ktre stanow i jej
trw a podstaw. Nie ma w ic znaczenia fakt, e opisano je przed
pwieczem. Inni, bardziej w spczeni badacze, dostrzegaj
w nie-nowoczesnoci Japonii wyrane symptom y tego, co Zachd na
wasny uytek okreli w czasie dwch ostatnich dziesicioleci jako
ponowoczesno. N iezalenie od nazwy, Benedict opisaa zjawiska,
ktre, sigajc korzeniam i Restauracji Meiji, a naw et jeszcze dalej
w gb czasu, s w kulturze japoskiej cigle yw e i czytelne.
Nowoczesny przeom w dziejach Japonii, zw any Restauracj Meiji,
zaow ocow a midzy innymi zjawiskiem, ktre am erykascy autorzy
nazyw aj sam uraizacj spoeczestwa. Oznacza to, e w zorce za
chowa, etyka i sposb mylenia waciwy okrelonej klasie spoecz
nej wojow nikom - i dla niej zastrzeony, przyjte zostay pow szech
nie przez inne grupy spoeczne i uznane za tradycyjny sposb po
stpowania Japoczykw . Ruth Benedict nie m w i w prost o tym
zjawisku, jednak w iele uwagi powica kodeksowi postpow ania i za
sadom m oralnym w ywodzcym si w prost z sam urajskiego etosu,
a obowizujcym w spczesnych jej Japoczykw. Ze w zgldu na
czas, w ktrym ksika Chryzantema i m iecz pow staa, cho na jej
kartach pojawia si termin sarariman, nie znajdziemy jednak szczeg
owego opisu i interpretacji postaci, ktra kojarzy si nieodcznie
z kultur powojennej Japonii. Sarariman to japoskie sowo pocho
dzce od angielskiego okrelenia salary man najem ny pracow nik
zatrudniony za sta pensj. N azywano w ten sposb jeszcze przed
w ojn pracow nikw umysowych duych firm. Lata szedziesite
i siedem dziesite uwaa si w Japonii za zoty w iek sararimanw,
ktrych nazywano sam urajam i z teczk albo w ojow nikam i kor
poracji i uwaano za w sptw rcw gospodarczego cudu. K aniaj
cy si mczyzna w granatowym garniturze, z teczk w jednej rce,
a w izytwk w drugiej, sta si wwczas stereotypowym w izerunkiem

10
Japoczyka. Na w izytwce, stanowicej nieodczny rekw izyt sarari-
mana, widniaa nazw a firmy, ktr reprezentowa, jego nazwisko oraz-
stanowisko zajm ow ane w korporacyjnej hierarchii. Sararim anem m
czyzna zostaw a po skoczeniu studiw, najczciej w ic si z jedn
firm na cae ycie. Paternalistyczne stosunki w japoskiej firmie czy
korporacji przypom inay ywo te, ktre wieo upieczony absolwent
zna troch z rodzinnej w si czy po prostu z domu, a ich wzorem bya
hierarchiczna struktura feudalnych rodw. Sararim ana obowizywaa
taka lojalno w obec firm y i jej szefa, ja k dawniej samuraj winien by
swemu panu. P w ieku po tym, jak Ruth Benedict opisaa system
japoskich pow innoci i zobowiza, Akio Koiso, sarariman, ktry
odway si jako pierwszy opisa nielekk dol korporacyjnych w ojo
w nikw , powiedzia: K iedy przychodzisz do firmy, w istocie w cho
dzisz w relacj girion, tradycyjny rodzaj zwizku, z ktrego wynika
konieczno przestrzegania pew nych obowizkw. Zarzd firmy
wiadczy pracow nikom on korzy, uprzejm o i w ten sposb
stwarza giri obowizek. Osabia to poczucie samodzielnoci pracow
nikw. Tak dziaa Japonia. * Czy wynika z tego, e Japonia zmienia si
tak powoli, czy te je st dow odem niezm iennoci w zorw kultury?
Okazuje si, e to, i Benedict nie opisaa samurajw z teczkami, nie
znaczy, e jej ksika przestaa by aktualna w Japonii, ktr oni
wsptworz.
Lojalno w obec firm y jest najw aniejsz cnot sararim ana i po
winna w yraa si w penym powiceniu dla dobra jej interesw.
Pracownik oszczdza w ic wiato kosztem wasnych oczu, pracuje
ponad w yznaczony czas za darmo oraz rezygnuje z przysugujcych
mu wakacji. D ziki dyscyplinie w ewntrznej jak prawdziwy samuraj
znosi bez skargi te oraz inne niedogodnoci, cznie z dwugodzinnym
dojazdem do pracy, co w Tokio nie jest rzadkoci. Przepracowanie
do czsto skraca ycie sararim ana i ju w latach siedemdziesitych
japoscy lekarze zaczli otwarcie m w i o karoshi m ierci z pow o
du przecienia prac. W edug statystyk m edycznych co roku jest to
przyczyn zgonu ponad dziesiciu tysicy osb. Dopiero jednak w ro
ku 1992 po raz pierw szy sd nakaza firm ie wypacanie doywotniej
renty w dow ie po zm arym na karoshi pracow niku, uznajc w ten
sposb oficjalnie, e sararim an moe um rze z przepracowania. Czy

Cyt. za: P. Smith, Japan. A reinterpretation, N ew York 1997, s. 133.

11
w tym desperackim deniu do w ypenienia giri w obec firm y i lek
cewaeniu praw fizjologii nie odnajdujem y zjaw isk analizowanych
przez Ruth Benedict? Opisanego przez n i sposobu mylenia o w y
trzymaoci w asnego ciaa oraz przekonania m oliw oci zw ycie
nia materii si ducha?
Sarariman, jak niegdy samuraj, nade wszystko stawia giri, a wartoci,
jakie od pocztku zatrudnienia usiuje zaszczepi mu korporacja, s dla
niego najwaniejsze. W japoskim systemie nie m a m iejsca na to, co
Zachd okrela mianem cnt obywatelskich; j ak wyj ania Ruth Benedict,
ich funkcj peni chu obow izki w obec cesarza. Giri moe okaza si
jednak od nich silniejsze i cho w oczach Zachodu zyskuje uznanie
japoska um iejtno podporzdkow ania jednostki interesom grupy, to
wanie te grupowe partykuaryzm y cigle stanow i zagroenie. Przed
Restauracj M eiji byo to giri w obec feudalnego pana, obecnie s to
zobowizania wobec firmy czy korporacji. Polityczny kryzys w Japonii,
ktrego j estemy wiadkami, ma zarwno zewntrzneprzede wszystkim
gospodarczepodoe, jaki przyczyny wewntrzne. Te ostatnie bezpored
nio zwizane s wanie z przeoeniem na polityk japoskiego systemu
zobowiza (i zwizanej z nim lojalnoci, ktra czsto trw a przez kilka
pokole), ukrytego pod fasad dem okratycznych instytucji wadzy.
Ksika Ruth Benedict, cho w yrosa z rzetelnej ciekaw oci bada
cza, powstaa w okrelonym celu politycznym : m iaa uatw i zw yciz
com dziaanie, pom agajc zrozum ie zwycionych. Flirt nauki i w a
dzy, cho nieunikniony, zaw sze pozostaje dwuznaczny, niezalenie
od tego, czy sprzedajcym sw oj wiedz na uytek polityki jest fizyk,
biolog, historyk czy badacz spoeczny. N ieosigalnym postulatem
nauki jest jej zupena niezaleno od ukadu si: akadem icka wiea
z koci soniowej pozostaje jedynie zudzeniem. Ruth Benedict, i nie
tylko ona, w ybraa otw art deklaracj: zostaa w yznaczona do bada
nad Japoni . W ykonaa starannie pow ierzone sobie zadanie, tum a
czc rodakom zaw ie wzory obcej kultury tak obrazowo, e do dzisiaj
ksik czyta si z przyjem noci i poytkiem. Poniew a jednak
Chryzantema i m iecz adresow ana bya do narodu, ktry naprawd
toczy z Japoczykam i wojn, autorce zaleao, by zw ycizcy zroj-
zum ieli zw ycionych nie tylko dlatego, i naleao podj skuteczne
decyzje, ale take dlatego, e rozum ienie wyklucza nienawi.

Ew a Klekoi
Rozdzia 1

ZA D A N IE: JA PO N IA

Ze w szystkich w rogw , z ktrym i Stany Zjednoczone kiedy


kolw iek toczyy w ojn totaln, Japoczycy byli najbardziej
A m erykanom obcy. aden pow any konflikt zbrojny nie w y
m aga brania pod uw ag tak odm iennych sposobw dziaania
i m ylenia przeciw nika. Podobnie jak carskiej Rosji w roku
1905, przyszo nam w alczy z uzbrojonym i w peni w yszkolo
nym narodem , ktry jed n ak nie nalea do tradycji kulturowej
Zachodu. Zasady prow adzenia w ojny, jakie narodom Zachodu
w ydaw ay si w pisane w natur czowieka, dla Japoczykw
w yranie nie istniay. Z tego pow odu w ojna na Pacyfiku staa
si czym w icej ni spraw kolejnych ldow a na plaach
w ysp i przestaa by jedynie skom plikow anym zadaniem logis
tycznym. N ajw ikszym problem em staa si natura wroga, kt
rego zachow anie m usielim y zrozum ie, eby z nim walczy.
O kazao si to bardzo trudne. W cigu siedem dziesiciu
piciu lat, ktre upyny od otw arcia si Japonii na wiat,
Japoczycy stali si bohateram i tak fantastycznych historii, e
aden inny nard na w iecie pod tym wzgldem im nie dorw
nuje. Kiedy pow any badacz okrela czonkw jakiego ludu
jako nadzw yczaj uprzejm ych, rzadko kiedy dodaje, e s oni
jednak rw nie w ynioli i aroganccy , chyba e pisze o Ja
poczykach. Jeli m w i, e ludzie pewnej narodow oci bardzo
sztyw no przestrzegaj norm zachow ania, to nie dorzuca za
chwil, e ci sam i ludzie z atw oci przystosow uj si do
radykalnych zm ian . Nie twierdzi, e ludzi, ktrych uw aa za

13
atw o podporzdkow ujcych si innym, trudno jest skoni do
poddania si narzuconej odgrnie kontroli. Gdy m wi, e s
lojalni i w ielkoduszni, nie dodaje, e s take zdradzieccy
i m ciw i ; stw ierdzenia, e czonkow ie jakiego ludu odzna
czaj si bezprzykadn odw ag, nie czy z rozw odzeniem si
nad ich niem iaoci, a po konstatacji, e dziaaj oni nie
liczc si z niczyj opini, nie nastpuj rozw aania na tem at
sum ienia paraliujcego ich strachem. Kiedy uw any badacz
opisuje dyscyplin w w ojsku przypom inajcym armi robo
tw, rzadko zaraz potem pisze o tym, ja k onierze um ykaj
z tego w ojska w sposb graniczcy z niesubordynacj. Take
okrelajc czonkw jakiego narodu jako ludzi oddanych zg
bianiu zachodniej w iedzy, nie uzupenia tej charakterystyki
inform acj o ich zagorzaym konserw atyzm ie. Gdy w kocu
pisze ksik o narodzie, w ktrym kult w artoci estetycznych
jest tak pow szechnie uznaw any, narodzie, ktry oddaje naj
w ysze honory aktorom i artystom , ktry otacza trosk sztuk
hodow li chryzantem to zw ykle ksika ta nie w ym aga uzu
penienia w postaci drugiej, ktrej tem atem byby kult m iecza
oraz wysoki presti spoeczny wojownika.
Niem niej w anie te przeciw iestw a przeplataj si ze sob
w ksikach o Japonii na podobiestw o w tku i osnowy. S
praw dziw e: zarw no m iecz, ja k i chryzantem a skadaj si na
cao jej w izerunku. Japoczycy s w najw yszym stopniu
agresyw ni i nieagresyw ni zarazem , kulty wrnj jednoczenie mi-
litaryzm i w artoci estetyczne, potrafi by i zuchw ali, i uprzej
mi, sztyw no przestrzega zasad i atw o dostosow yw a si do
now ych w arunkw . Podporzdkow uj si innym , a jednocze
nie s uraeni, gdy kto nim i prbuje pow odow a; s lojalni
i zdradzieccy, odw ani i niem iali, konserw atyw ni i otw arci na
nowoci. Przykadaj ogrom n wag do tego, co ludzie m yl
o ich zachow aniu, a zarazem m aj w ielkie poczucie w iny, cho
o tym, e popenili bd, inni nie wiedz. onierze japoscy s
absolutnie zdyscyplinow ani i niesubordynow ani jednoczenie.
Kiedy zrozum ienie Japonii stao si dla A m eryki tak wane,

14
nie m ona byo przej do porzdku dziennego nad tymi oraz
wielom a innym i, nie m niej racym i przeciw iestw am i. Kry
zysy nadchodziy jeden po drugim . Co zrobiliby Japoczycy?
Czy kapitulacja je st m oliw a bez inw azji na ten kraj? Czy
mamy zbom bardow a paac cesarski? Czego m oem y si spo
dziewa po japoskich jecach w ojennych? Co nasza propa
ganda pow inna m w i japoskiem u w ojsku i cywilom, by
oszczdzi ycie A m erykanw i zm niejszy japosk deter
minacj w alki do ostatniego czow ieka? Ci, ktrzy znali Japo
czykw najlepiej, m ieli zupenie rozbiene opinie. A kiedy
nastanie pokj, czy utrzym anie Japoczykw w ryzach w ym a
ga bdzie kontynuacji stanu w ojennego? Czy nasza arm ia m a
si przygotow a do w alki z niedobitkam i desperacko bronicy
mi kadego schronu w grach Japonii? Czy zanim nastanie
pokj, nie dojdzie w Japonii do rew olucji, na podobiestw o
Rewolucji Francuskiej czy Rosyjskiej? Kto stanby na jej cze
le? Czy rozw izaniem alternatyw nym byoby w ytpienie Ja
poczykw? N asze pogldy na te spraw y byy bardzo rne.
W czerw cu 1944 roku zostaam w yznaczona do przeprow a
dzenia bada nad Japoni. Poproszono m nie, bym jako an
tropolog kultury w ykorzystaa w szystkie m oliw e metody
i ustalia, jacy s Japoczycy. W tedy, w czesnym latem, nasza
wielka ofensyw a przeciw ko Japonii w anie si rozpocza, by
rozwin cay swj im pet. Ludzie w A m eryce w ci pow tarza
li, e w ojna z Japoni potrw a trzy lata, a m oe naw et dziesi.
W Japonii m w iono, e trw a bdzie sto lat: A m erykanie od
nosz lokalne zw ycistw a, ale N ow a Gwinea czy W yspy Salo
mona s odlege o tysice m il od ich ojczyzny. O ficjalne kom u
nikaty z rzadka donosiy o klskach na m orzu i Japoczycy
cigle uw aali si za zw ycizcw .
Jednak w czerw cu sytuacja zacza si zm ienia. W Europie
otwarto drugi front i pierw szestw o, jakie naczelne dow dz
two przez dw a i p roku przyznaw ao europejskiem u teatrowi
dziaa w ojennych, przynioso owoce. K oniec w ojny z N iem
cami by ju w zasigu rki. N a Pacyfiku natom iast nasze siy

15
w yldow ay na Saipanie i ta w ielka operacja przepow iadaa
klsk Japonii. Od tej chw ili nasi onierze m ieli coraz czciej
staw ia czoo japoskiej armii. W iedzielim y ju dobrze po
w alkach na Nowej Gwinei, na Guadalcanal i w Birm ie, na
A ttu, Taraw a i Biak, e w rg, z ktrym przyszo nam waczy,
jest straszny.
Zatem w czerw cu 1944 roku stao si bardzo istotne, by
znale odpow ied na rozliczne dotyczce go pytania. N ieza
lenie od tego, czy bya to spraw a natury dyplom atycznej, czy
m ilitarnej, czy stanow ia problem wielkiej polityki, czy cio-
dzio o ulotki rozrzucane za lin i frpntu liczya si kajda
intuicja. Japoskie zaangaow anie w w ojn totaln m usielim y
pozna nie tylko od strony celw i m otyw acji, jakim i kierow a
y si w adze w Tokio, nie tylko od strony historii Japonii,
statystyk w ojskow ych i gospodarczych: m usielim y si dow ie
dzie, na co rzd m oe liczy ze strony ludzi, sprbow a zro
zum ie japoski sposb m ylenia i em ocje oraz w zory, w edug
ktrych byy one ksztatow ane. Trzeba byo pozna sankcje,
jakie stay za dziaaniem i opiniam i Japoczykw . N a chwil
m usielim y odoy na bok przesanki, na ktrych opieramy
nasze dziaanie jak o A m erykanie, i pow strzym a si od w yci
gania atw ych w nioskw , e oni zrobiliby w konkretnej sytua
cji to samo, co zrobilibym y my.
M oje zadanie byo. trudne. A m eryka i Japonia prowadziy
w ojn, a w czasie konfliktu atw o jest w czam bu potpia
w roga o w iele trudniej sprbow a spojrze na wiat jejgo
oczym a. Trzeba to byo jed nak zrobi. N aleao odpow iedzie
na pytanie, ja k zachow aj si Japoczycy, a nie jak my za
chow alibym y si na ich m iejscu. M usiaam sprbow a po
traktow a zachow anie Japoczykw w czasie w ojny bardziej
jako dane suce ich zrozum ieniu ni rozum ienie to utrud
niajce. Przygldaam si sposobow i prow adzenia przez nich
w ojny, starajc si w idzie w niej problem natury kulturowej,
a nie m ilitarnej. Zarw no w czasie pokoju, ja k i podczas wojny
postpow anie Japoczykw m iao okrelony styl. Jakie w ska

16
zwki dotyczce ich sposobu m ylenia i ycia m ona odnale
w m etodzie prow adzenia przez nich dziaa zbrojnych? Ze
sposobu, w jak i dow dcy podnosili ducha bojow ego, uspokajali
zdezorientow anych czy dow odzili onierzam i w polu, m ona
byo w yw nioskow a, co Japoczycy uw aali za sw oj si
i m ocne strony. N aleao w ic przeanalizow a szczegy wojny
krok po kroku, obserw ujc, ja k sam i odsaniaj swoje sekrety.
Jednak fakt, e nasze narody byy w stanie wojny, stanow i
przeszkod nie do pokonania. Chodzi m i o to, e m usiaam
zrezygnow a z najw aniejszej m etody badaw czej antropologii:
z bada terenow ych. N ie m ogam pojecha do Japonii, m iesz
ka w dom ach Japoczykw i przyglda si napiciom tow a
rzyszcym ich codziennem u yciu, by na podstaw ie wasnych
obserw acji oceni, ktre z nich s istotne. N ie dane mi byo
obserw ow a Japoczykw stojcych przed zoonym zada
niem podjcia. decyzjL N ie w idziaam , ja k w ychowuje si dzie
ci. Suye M ura antropologa Johna Em bree, oparte na badaniach
terenow ych opracow anie dotyczce japoskiej wioski, byo
nieocenione, niem niej w ielu pyta, na ktre m usielim y od
pow iedzie w roku 1944, nie staw iano sobie w czasach po
w stania tej pracy.
M im o tych pow anych trudnoci m iaam jako antropolog
kultury zaufanie do okrelonych m etod i zaoe. Okazao si,
e nie m usiaam w cale zrezygnow a z w ielkiej podpory, jak
stanow i osobisty kontakt antropologa z czonkam i badanej spo
ecznoci. W A m eryce m ieszkao w ielu Japoczykw w ycho
w anych w Japonii; tym ludziom w anie staw iaam pytania
dotyczce ich konkretnych dow iadcze i tego, jak je oceniaj.
D ziki ich opisom luki w naszej w iedzy m ogam wypeni
inform acjam i, ktre z punktu w idzenia antropologa stanowiy
podstaw do zrozum ienia kadej kultury. Inni badacze spoecz
ni, ktrzy podjli tem at Japonii, pracow ali w bibliotekach, ana
lizujc w ydarzenia z przeszoci lub statystyki czy obserw ujc
rozwj pisanej i m w ionej propagandy. Ja natom iast byam
przekonana, e odpow iedzi na w iele staw ianych przez nich

17
pyta tkw i w zasadach i w artociach rzdzcych japosk
kultur i e atw iej je odnajdziem y, badajc t kultur przez
ludzi, ktrzy do niej nale.
Nie znaczy to oczyw icie, e nie czytaam ksiek i nic nie
zaw dziczam ludziom Zachodu, ktrzy m ieszkali w Japonii.
Dziki obszernej literaturze dotyczcej tego kraju oraz wielu
wybitnym badaczom zachodnim , ktrzy w nim przebywali,
zyskaam szans, jakiej pozbaw iony jest antropolog udajcy
si do rde A m azonki czy w gry Nowej Gwinei, by bada
tam tejsze plem iona. Ludy te, jako e nie posuguj si pism em ,
nigdy nie pozostaw iy na papierze inform acji, ktra m wiaby
co o nich sam ych. Ich historii nikt nie zna. U w agi ludzi z Z a
chodu s skpe i pow ierzchow ne. Badacz terenow y nie m oe
liczy na adn pom oc ze strony swoich poprzednikw i sam
m usi ustali zasady, na jakich opiera si gospodarka tych lu
dw, okreli, jak a jest ich struktura spoeczna, co jest najw a
niejsze w ich yciu religijnym . W studiach nad Japoni nato
m iast byam spadkobierczyni w ielu badaczy. D robne szcze
gy ycia codziennego zostay opisane przez antykwariuszy.
Kobiety i m czyni, z Europy i z A m eryki, pozostaw ili relacje
ze swoich dow iadcze. Poza tym sam i Japoczycy s auto
ram i tekstw , ktre m w i o nich bardzo wiele. W odrnieniu
od w ielu innych ludw W schodu, Japoczycy m aj potrzeb
w yraania si w pim ie. U w ielbiaj pisa o sobie. Pisuj za
rw no o zw ykych zdarzeniach z ycia, ja k i o sw oim pro
gram ie w iatow ej ekspansji. S w tym zadziw iajco szczerzy.
O czyw icie nie przekazuj w ten sposb sw ego penego w ize
runku, ale to w ogle jest niem oliwe. Japoczyk piszc o Ja
ponii pom ija rzeczy bardzo istotne, bo s m u one tak bliskie
i tak niew idoczne jak pow ietrze, ktrym oddycha. Podobnie
postpuj A m erykanie piszc o A m eryce.
Czytaam te ksiki tak, ja k robi to D arw in o czym sam
w spom ina opracow ujc teori o pochodzeniu gatunkw: no
tow aam te rzeczy, do ktrych zrozum ienia brakow ao mi klu
cza. Co pow innam w iedzie, eby nie gubi si w parlam entar

18
nym przem w ieniu? Co kryje si za ostrym potpieniem czy
nw, ktre w ydaj si grzechem pow szednim , i atw zgod na
te, ktre zakraw aj na w yjtkow niegodziw o? Czytaam,
zadajc sobie to sam o, stale pow racajce pytanie: Co nie pasu
je do tego obrazka? Co m usz w iedzie, by go zrozumie?
Chodziam te na film y w yprodukow ane w Japonii na pod
stawie japoskiego scenariusza: propagandow e, historyczne,
filmy o w spczesnym yciu w Tokio i na wsi. Potem roz
m aw iaam o nich z Japoczykam i, ktrzy je w idzieli i patrzyli
na bohatera, bohaterk i czarny charakter tak, jak patrz na
nich Japoczycy, a nie tak, ja k ja ich w idziaam . Byo jasne, e
tam gdzie ja gubiam si w gstym lesie, oni poruszali si
pewnie. Fabua i m otyw acje bohaterw byy inne, ni sdzi
am , i m iay sens z punktu w idzenia konstrukcji filmu. Podob
nie ja k w w ypadku pow ieci, pom idzy tym, co znaczyy one
dla m nie, a tym , co znaczyy dla ludzi w ychow anych w Japo
nii, w ida byo ogrom n rnic. N iektrzy z m oich japo
skich rozm w cw natychm iast zaczynali broni japoskich
konw encji, inni z niechci odrzucali wszystko, co japoskie.
Trudno pow iedzie, od kogo nauczyam si wicej. Obie grupy
byy jed n ak zgodne, jeli chodzi o szczegow y obraz regu
porzdkujcych w Japonii ycie jednostki, niezalenie od tego,
czy m oi rozm w cy z dum je przyjm ow ali, czy te odrzucali
z gorycz.
D opki w ic antropolog zbiera m ateriay i buduje swoje
intuicje w bezporednim kontakcie z przedstaw icielam i bada
nej kultury, postpuje tak ja k najw ybitniejsi badacze zachodni,
ktrzy m ieszkali w Japonii. A le jeeli byoby to w szystko, co
m a do zaproponow ania, nie m a co liczy, e do cennych bada
przeprow adzonych przez m ieszkajcych w Japonii obcokra
jow cw uda m u si co doda. Jednak antropolog kultury
ze w zgldu na sw oje w yksztacenie posiada specyficzn w ie
dz i um iejtnoci; dlatego pow aa si w nie swj wkad
w dziedzin, ktrej pow icio przed nim czas w ielu uczonych
i badaczy.

19
A ntropolodzy znaj w iele kultur A zji i w ysp Pacyfiku i od
najduj w Japonii w iele elem entw porzdku spoecznego oraz
zw yczajw , ktre m aj bliskie analogie naw et w rd pierwojt-
nych plem ion zam ieszkujcych w yspy O ceanu Spokojnegjo.
N iektre z tych analogii odnajdujem y w M alezji, inne na N o
wej Gwinei, jeszcze inne w Polinezji. Oczyw icie je st ciekawy,
czy stanow i one dow d daw nych m igracji lub kontaktw , ale
to nie problem ew entualnych zw izkw historycznych stano
w i pow d, dla ktrego znajom o tych podobiestw bya dla
m nie cenna. Chodzio o to, e w iedziaam , jak podobne in
stytucje spoeczne dziaaj w mniej skom plikow anych kultu
rach i na podstaw ie analogii i rnic m ogam szuka klucza do
zrozum ienia japoskiej rzeczywistodi. W iedziaam take co
nieco na tem at Syjam u, Birm y i Chin, ecych na kontynencie
azjatyckim , a w zw izku z tym m ogam porw na Japoni
z innym i krajam i, ktre m aj udzia w w ielkiej spucinie
kulturalnej A zji. Prace antropologw dotyczce ludw pier
w otnych w ielokrotnie w ykazyw ay, ja k bardzo cenne m og
by takie porw nania. Jeli plem i w idziew idziesiciu prjo-
centach przestrzega takich sam ych zw yczajw ja k jego ssie-
dzi, m oe uporzdkow a je tak, by pasow ay do sposobu ydia
i w artoci, ktrych z otaczajcym i ludam i w cale nie dzieli.
W zw izku z tym m oe si zdarzy, e odrzuci ono ktry
z podstaw ow ych elem entw porzdku spoecznego, co, cho
proporcjonalnie nie jest du zmian,; skieruje jego rozwj na
bardzo specyficzny tor. N ic nie suy antropologow i lepiej ni
badanie kontrastw m idzy ludam i, ktre m aj w iele w spl
nych cech.
A ntropolodzy m usieli przyzw yczai si take do w ielkich
rnic, jakie zachodz m idzy ich w asn kultur a obc i opra
cow a m etody w yczulone na ten szczeglny problem . Z do
w iadczenia w iedz, e sytuacje, w obec ktrych staj ludzie
nalecy do rnych kultur, s bardzo rne oraz e rozm aite
plem iona i ludy nadaj tym sytuacjom odm ienne znaczenie.
W arktycznej osadzie czy w tropiku pustyni staj oni przed

20
plem iennym i system am i pokrew iestw a lub w ym iany dbr,
ktrych nie podsunaby im naw et najbardziej nieokieznana
wyobrania. M usz bada wtedy nie tylko szczegy pokre
wiestw a czy w ym iany, ale take skutki, jakie system y te w y
w ieraj na zachow ania plem ienia, oraz sposb, w jaki kolejne
pokolenia s w arunkow ane od dziecistwa, by podtrzym yw a
system odziedziczony po przodkach.
To zaw odow e zainteresow anie rnicam i oraz ich uw arun
kowaniem i konsekw encjam i, jakie z nich w ynikaj, m oe by
bardzo uyteczne w badaniach nad Japoni. Kady jest w ia
dom gboko zakorzenionych rnic kulturow ych m idzy tym
krajem a Stanam i Zjednoczonym i. N aw et popularne pow iedze
nie mwi, e Japoczycy robi w szystko na odwrt. To przeko
nanie o dzielcych nas rnicach jest niebezpieczne jedynie
wtedy, gdy badacz zadow ala si pow tarzaniem , e odm ienno
ci s przeogrom ne i tych ludzi w aden sposb zrozum ie si
nie da. D ow iadczenie antropologa podsuw a m u niezbite do
wody na to, e zrozum ie m ona naw et dziwaczne zachow a
nie. W swojej pracy antropolog chtniej ni inni badacze spo
eczni odw ouje si do rnicy, traktujc j raczej jak cenn
dan ni w idzc w niej utrudnienie. Tym , co najbardziej przy
kuw a jego uw ag do instytucji czy ludw, jest fakt, e s one
niezw yke i dziwne. W badaniach nad egzotycznym i plem iona
mi niczego nie m g przyj za oczyw iste i dziki temu nie
patrzy ju tylko na kilka w ybranych rzeczy, ale przyglda si
w szystkiem u. Osoba, ktra bez przygotow ania w zakresie stu
diw porw naw czych nad kulturam i bada narody Zachodu, nie
zauw aa caych obszarw ludzkiego zachowania. Tak wiele
rzeczy jest dla niej oczyw iste, e nie pow ica uw agi pospoli
tym przyzw yczajeniom dnia codziennego ani powszechnie
przyjtym opiniom na banalne tem aty. A to w anie one, rzuco
ne na szerokie to kraju i narodu, pow iedz o jego przyszoci
wicej ni podpisyw ane przez dyplom atw traktaty.
A ntropolog m usia w ypracow a m etody um oliw iajce ana
liz oczyw istych praw d i kom unaw , poniew a to, co jest

21
kom unaem dla czonkw badanego plem ienia, w sposb dia
m etralny roni si od tego, co uznawane jest za oczyw isto
w kraju badacza. Kiedy stara si zrozum ie w yjtkow zo
liw o pew nego plem ienia czy niepospolit niem iao inne
go, gdy prbow a w yobrazi sobie ich dziaania i emocje
w okrelonej sytuacji, stw ierdzi, e m usi bardzo uw anie ob
serw ow a szczegy, o ktrych nieczsto w spom inaj opisy
narodw cyw ilizow anych. B y to powany pow d, by sdzi,
e szczegy te s istotne, a antropolog w iedzia ju, jakie
badania m ogy je w ydoby na wiato dzienne.
Japonia w arta bya podjcia takiej prby. Bo tylko wtedy,
gdy si zauw ay, e na ycie kadego ludu skadaj si tak
bardzo ludzkie banalne praw dy i kom unay, docenia si w peni
w ag zaoenia antropologw , e w kadym pierw otnym ple
m ieniu i w kadym , najbardziej naw et cyw ilizow anym , naro
dzie czow iek uczy si sw ojego zachow ania w yciu codzien
nym. Bez w zgldu na to, jak dziw ne s jego czyny czy opinie,
sposb, w jaki czow iek m yli i czuje, zw izany jest z jego
dow iadczeniam i. Im bardziej byam zbita z tropu jakim za
chow aniem , tym bardziej skonna byam przypuszcza, e
gdzie w japoskiej rzeczyw istoci istnieje zw yke uw arunko
w anie takiej dziwnoci. Jeli poszukiw ania prow adziy m nie
w stron banalnych szczegw dnia codziennego tym lepiej.
Ludzie u cz si w codziennym dowiadczeniu.
Jako antropolog kultury ja take w yszam z zaoenia, e
najbardziej oderw ane ludzkie zachow ania w i si ze sob
w system. Pow anie studiow aam , w jaki sposb setki szczeg
w ukaday si w oglne wzory. Spoeczno ludzka m usi
w ytw orzy jaki wzr, w edug ktrego yje. Uznaje ona pewne
sposoby reagow ania na okrelone sytuacje i pew ne sposoby ich
oceny. Czonkow ie tej spoecznoci przyjm uj takie rozw iza
nia za podstaw sw ego bytu i niezalenie od trudnoci traktuj
je jak swoje. Ludzie, ktrzy zaakceptow ali jaki system w arto
ci i postpuj w edug niego, nie m og bez naraenia si na
nieskuteczno dziaa i chaos m yle i zachow yw a si w e

22
dug in n e g o s y s te m u w a rto c i, sp rz e c z n e g o z w y z n a w a n y m .
P rbuj a j e ja k o z e s o b p o g o d z i , u c ie k a j c si d o p o to c z n y c h
u za sa d n ie i m o ty w a c ji. N ie z b d n a je s t p e w n a sp jn o s y s
tem u in a c z e j w s z y s tk o ru n ie w g ru zy .
G ospodarka, ukady rodzinne, obrzdy religijne i cele poli
tyczne s zatem ze sob sprzone. Gdy zm iany w jednej
dziedzinie zachodz szybciej, m oe to w yw oyw a w ielkie na
picie w innych dziedzinach, napicie, ktre w ynika z potrzeby
spjnoci system u. W spoecznociach nie znajcych pisma,
a dcych do osignicia w adzy nad innymi, w ola panowania
wyraa si w praktykach religijnych tak samo ja k w gospodar
ce czy stosunkach z innym i plem ionam i. Jeli chodzi o narody
cywilizowane, ktre dysponuj pisanym i w iadectw am i prze
szoci, K oci przechow uje pikne sowa daw nych wiekw,
czego plem iona bez pism a nie robi; zrzeka si on jednak
wadzy w tych dziedzinach, gdzie m ogoby doj do kolizji
z cieszcym i si coraz w ikszym poparciem spoecznym sia
mi reprezentujcym i w adz polityczn i ekonom iczn. Sowa
pozostaj, ale znaczenie si zm ienia. Dogm aty religijne, prak
tyka gospodarcza i polityka nie przypom inaj poprzegradza-
nych groblam i staw w w ypenionych spokojn wod; podobne
s raczej do staw w , ktre w ystpiy z brzegw , a ich wody
zm ieszay si ze sob ponad w ytyczonym i granicam i. A ponie
wa zasada ta obow izuje zaw sze, to im bardziej z pozoru
rozrzucona w ydaje si tem atyka bada, obejm ujca gospodar
k i seks, religi oraz opiek nad dziemi, tym lepiej antropo
log potrafi ogarn to, co dzieje si w badanym przez niego
spoeczestw ie. M oe on postaw i hipotez i zebra dane na
jej poparcie w kadej dziedzinie ycia. W w ym aganiach, jakie
kade spoeczestw o form uuje w kategoriach politycznych,
ekonom icznych czy m oralnych, uczy si on w idzie wyraz
jego przyzw yczaje i naw ykw m ylowych, ktrych czowiek
nabiera poprzez sw oje spoeczne dowiadczenia. Praca ta nie
jest w ic pow icona w sposb szczeglny japoskiej religii,
gospodarce, polityce czy rodzinie. D otyczy pogldw Japo-

23
czylcw na ycie. O pisuje ich przekonania tak, jak przejaw iaj
si one w kadym dziaaniu. To ksika o tym, co sprawia, e
Japonia jest krajem Japoczykw .
Jedno z nieszcz X X w ieku polega na tym, e cigle mamy
niesprecyzow ane i pene uprzedze pogldy nie tylko na tem at
tego, co spraw ia, e Japonia jest krajem Japoczykw , ale take
tego, co sprawia, e Stany Zjednoczone s krajem Am erykanw ,
Francja krajem Francuzw , a Rosja Rosjan. Z braku tej wiedzy
pastw a nie rozum iej si nawzajem! Lkam y si, e rnice
bd nie do przekroczenia, kiedy problem sprow adza si jedynie
do w yboru kijem go czy p ak ; m w im y natom iast o w spl
nych celach, cho jaki nard z pow odu sw oich dow iadcze
oraz ze w zgldu na w yznaw any system w artoci w idzi przebieg
dziaa zgoa odm iennie od nas. N ie prbujem y pozna przy
zw yczaje ani wartoci, ktrym i kieruj si inne narody. M ogli
bymy ww czas odkry, e dziaanie niekoniecznie trzeba uzna
za ze tylko dlatego, e odbiega od tego, co znamy.
N ie m ona jed n ak w caoci polega tylko na tym, co nard
m w i o swoich naw ykach m ylenia i dziaania. Pisarze w szyst
kich narodw prbow ali o nich opowiada. N ie jest to jednak
atw e. O kulary, przez ktre kady nard patrzy na wiat, r li
si m idzy sob. Trudno je st uw iadom i sobie, jakim i oczy ma
si patrzy. K ady kraj przyzw yczajony jest do sw ego spojr ze-
nia, a ustaw ienie ostroci i perspektyw a, ktrym ludzie za-
w dziczaj swj narodow y punkt w idzenia wiata, w ydaj si
jego m ieszkacom porzdkiem danym przez Boga. Co do o cu-
larw, to przecie nigdy nie oczekujem y, e czow iek, ktry je
nosi, bdzie um ia zapisa rw nanie ogniskow ej soczewjek;
podobnie nie pow innim y si spodziew a, e narody bd s y o -
je w idzenie w iata poddaw a analizie. Jeeli chcem y dowie
dzie si czego o okularach, zw racam y si do optyka i ocze cu-
jem y, e bdzie potrafi zapisa w zr kadej soczewki, kt 5r
m u przyniesiem y. K iedy bez w tpienia przyznam y, e za Ja
niem badacza spoecznego jest stw orzenie takiego w zoru da
narodw w spczesnego wiata.

24
Zadanie to w ym aga zarw no pew nej mylowej krnbrnoci,
jak i w ielkodusznoci. W ym aga tw ardoci m ylenia , ktra
bywa czasam i potpiana przez ludzi dobrej woli. Ci bohatero
wie Jednego w iata w ierzyli wicie, i ludzi w kadym zakt
ku Ziem i m ona przekona, e w szystkie rnice midzy
W schodem i Zachodem , biaym i i czarnym i, chrzecijanam i
i m uzum anam i s jedynie pow ierzchow ne i e w rzeczyw isto
ci caa ludzko m yli podobnie. Takie podejcie nazyw a si
czasem braterstw em ludzi. N ie wiem , dlaczego w iara w ludz
kie braterstw o m usi oznacza, e nie m ona twierdzi, i Ja
poczycy m aj sw oj w asn w ersj sposobu na ycie, a A m e
rykanie sw oj. C zasam i w ydaje si, e m ikko m ylcy dla
doktryny dobrej w oli p otrafi znale oparcie jedynie w w i
cie, gdzie w szystkie ludy przypom inaj odbitki z tego samego
negatywu. W ym aganie od narodw , by day si podcign
pod jeden szablon, potraktow ane jako w arunek w zajem nego
szacunku, w ydaje si rw nie chore, jak danie tego od w as
nej ony czy dzieci. Tw ardo m ylcy s zadowoleni, e
rnice istniej, i szanuj je. Chodzi o to, by rnice nie za
graay bezpieczestw u wiata; o wiat, w ktrym Stany Zjed
noczone m og by w peni am erykaskie bez stw arzania gro
by dla pokoju, gdzie Francja m oe by Francj, a Japonia
Japoni pod tym sam ym w arunkiem . Jakakolw iek obca inge
rencja prow adzca do zaham ow ania rozw oju takich postaw
w ydaje si kadem u uczonem u bezsensem , chyba e uw aa on
rnice za m iecz D am oklesa nieodw oalnie w iszcy nad w ia
tem. N ie m a obawy, e opow iedzenie si po ich stronie za
trzym uje rozw j w iata na etapie obecnie istniejcego ukadu.
Popieranie kulturalnego zrnicow ania nie oznacza denia do
wiata statycznego. A nglia nic nie stracia ze swej angielskoci
z pow odu tego, e po epoce elbietaskiej przyszed okres
panow ania krlow ej A nny, a potem era w iktoriaska. Stao si
tak, bo A nglicy tak dalece byli sob, e kolejne pokolenia
m ogy w yraa rne nastroje narodow e za pom oc odm ien
nych w zorcw .

25
System atycznie prow adzone studia nad zrnicow aniem na
rodow ym w ym agaj zarw no pewnej w ielkodusznoci, jak
i tw ardego m ylenia . Badania porw naw cze nad religiam i
rozkw ity dopiero wtedy, gdy ludzie na tyle m ocno utw ierdzili
si we w asnych przekonaniach, e m ogli okaza niecodzienn
w ielkoduszno. Czy byli to jezuici, czy arabscy uczeni, czy
te niew ierzcy nie byo w nich fanatyzm u. Take studia
porw naw cze nad kulturam i nie rozw in si, dopki ludzie
bd broni sw ojego sposobu ycia z tak determ inacj, jakby
z definicji by on jedynym m oliw ym rozw izaniem . Ludzie
tacy nigdy nie zaznaj um iow ania wasnej kultury, ktre po
chodzi ze znajom oci odm iennych sposobw ycia. O dcinaj
si od przyjem nych i w zbogacajcych dow iadcze. A ponie
w a tak uparcie obstaj przy swoim, nie m aj innej m oliw o
ci, jak tylko da, by reszta narodw przyja ich wasne
rozwizania. Jako A m erykanie narzucaj uznaw ane przez sie
bie zasady w szystkim narodom , ktrym z kolei trudno jest na
danie przyj nasz sposb ycia, tak sam o ja k nam nauczy
si liczy w system ie dw unastkow ym zam iast w dziesitnym
albo odpoczyw a stojc na jednej nodze, jak robi to niektrzy
krajow cy we W schodniej A fryce.
K sika ta traktuje o przyjtych w Japonii obyczajach oraz
o przyzw yczajeniach, ktre dla Japoczykw s oczywistoci.
M wi o sytuacjach, w jakich Japoczyk m oe si spodziew a
grzecznoci od innych, i takich, kiedy na n i liczy nie moe;
o tym, w jakich okolicznociach czuje w styd i zakopotanie
oraz czego sam od siebie w ym aga. Idealnym rdem infor
m acji dla kadego stw ierdzenia zaw artego w tej ksice byby
przysow iow y szary czowiek. Ktokolwiek. N ie znaczy to, e
w ktokolw iek osobicie braby udzia w kadej z opisanych
sytuacji. Chodzi o to, e kady zgodziby si co do tego, e
w okrelonych w arunkach w ydarzenia potoczyyby si w anie
tak. Celem pracy jest w ic opis gboko ukrytych naw ykw
m ylenia i zachow ania. N aw et jeli nie udao si go w peni
osign on w anie jej przyw ieca.

26
w b a d a n ia c h te g o ro d z a ju s z y b k o d o c h o d z i si d o m o m e n tu ,
w k t ry m in fo rm a c je p o c h o d z c e o d k o le jn y c h ro z m w c w
nie w n o s z ju n ic n o w e g o . N a p rz y k a d z a g a d n ie n ie , k to k o
m u i k ie d y si k a n ia , n ie w y m a g a b a d a s ta ty sty c z n y c h p rz e
p ro w a d z a n y c h w caej J a p o n ii. O z a s a d a c h k a n ia n ia si i s y tu
acjach, w k t ry c h je s t to p rz y j te , p o w ie d z ie m o e n ie m a l
kady, a p o u z y s k a n iu p o tw ie rd z e n ia o d k ilk u k o le jn y c h o s b
nie m a p o w o d u , b y t s a m in fo rm a c j z d o b y w a od m ilio n a
Japoczykw .
Badacz prbujcy odkry przesanki, na ktrych opiera si
japoski styl ycia, m a przed sob zadanie o w iele trudniejsze
ni analiza statystyczna. O czekuje si bow iem od niego, e
wyjani, jak przyjty przez Japoczykw sposb postpow ania
i ich opinie stay si okularam i, przez ktre patrz na wiat.
Musi stw ierdzi, w jak i sposb przyjte przez nich zaoenia
w pyw aj na obiekt ich spojrzenia oraz na perspektyw , z ja
kiej w idz sw oje ycie. W szystko to pow inien w ytum aczy
w sposb zrozum iay dla A m erykanw patrzcych na ycie
przez zupenie inny pryzm at. Jeeli chodzi o analiz, to auto
rytetem nie bdzie tu ju Tanaka-san, japoski Kowalski. Ta-
naka-san nigdy nie form uuje zaoe swojego postpow ania
i w yjanienia na uytek A m erykanw z pew noci wydayby
mu si przesadnie wydum ane.
A m erykaskie nauki spoeczne nieczsto baday zasady, na
ktrych opieraj si kultury ludw cyw ilizowanych. W w ik
szoci prac przyjm uje si zaoenie, e zasady te s oczywiste.
Socjologowie i psychologow ie zajm uj si rozbienociami
midzy opini a zachow aniem , a m etoda na czasie to statys
tyka. Poddaje si statystycznej analizie ogrom ne iloci m ateria
u z bada, w ielk liczb ankiet lub w yw iadw , pom iary psy
chologiczne i tem u podobne, i prbuje okreli autonom i lub
wzajem ne pow izania pew nych czynnikw. Jeli chodzi o opi
ni publiczn, to w Stanach Zjednoczonych bardzo udoskona
lono badania sondaow e oparte na statystycznie dobranej pr
bie populacji. M ona stw ierdzi, ile osb popiera jakiego kan

27
dydata na urzd publiczny czy ile przeciw staw ia si okrelclnej
polityce. Zw olennikw i oponentw m ona zaklasyfikowa^ ja
ko pochodzcych z m iast lub ze wsi, m ajcych w ysoki lub
niski dochd, jako republikanw lub demokratw. W pastjwie
0 pow szechnym praw ie gosu, gdzie praw a s redagow ane
1 ustanaw iane przez przedstaw icieli spoeczestw a, osignicia
te m aj istotne znaczenie praktyczne. ;
A m erykanie m og bada A m erykanw i rozum iej w yniki
bada. Jest to m oliw e dziki temu, e speniony zosta pod
staw ow y w arunek, tak bezsporny, e nikt o nim naw et nie
w spom ina: znany je st im i zupenie dla nich oczyw isty sposb
ycia w Stanach Zjednoczonych. W yniki sonday m w i nam
wicej o rzeczach, ktre ju znamy. Jeli jednak prbujem y
zrozum ie inny kraj, to niezbdne S system atyczne badania
jakociow e przyzw yczaje jego m ieszkacw i zasad, jakim i
si kieruj, zanim jakikolw iek sonda.zacznie m ie sens. D zi
ki starannem u doborow i prby sonda m oe w ykaza, ile ludzi
jest za, a ile przeciw ko rzdowi. Co jednak m w i nam o nich
te w yniki, jeeli nie w iem y, jak rozum iej oni sam instytucj
pastw a? Tylko jeeli to w iem y, m oem y zrozum ie, o jakich
frakcjach dyskutuje si na ulicy i w parlam encie. Przekonania,
jakie nard yw i co do rzdu, s o w iele oglniejszej n atiry ,
trw aj duej i m aj w iksz w ag ni liczbow e dane dotyczce
siy partii. W Stanach Zjednoczonych zarw no dla republika
nw, jak i dla dem okratw rzd jest niem al zem koniecznym ,
ktre ogranicza w olno jednostki. Take praca w instytucjach
rzdow ych, m oe z w yjtkiem okresu w ojny, nie zapew nia
pozycji, ja k daje zatrudnienie na rw now anym stanow isku
w firm ie pryw atnej. T aka w izja adm inistracji pastw a jest bar
dzo odlega od w ersji japoskiej, a naw et od w ersji wielu
narodw europejskich. Po pierw sze w ic trzeba dow iedzie
si, jak a jest ona w Japonii. Pogldy na ten tem at zaw arts s
w stereotypach, ktrym i posuguj si Japoczycy, w ich opo
w ieciach o ludziach sukcesu, w m itach dotyczcych narodo
wej historii, przem w ieniach z okazji w it narodow ych... M o-

28
n a je pozna dziki tym porednim przejaw om , niemniej w y
magaj system atycznych bada.
Podstaw ow e zaoenia o wiecie, jakie czyni kady nard,
czy rozw izania, jakie dopuszcza, m ona bada tak szczego
wo i z tak sam uw ag, ja k pow icam y ustaleniu proporcji
L 1 gosw na ta k i na n ie w najbliszych wyborach. W arto
byo dobrze pozna zaoenia, na jakich opiera si taki kraj jak
Japonia. O czyw icie jeli tam , gdzie m oje zaoenia rodem
z Zachodu nie pasow ay do japoskiego pogldu na wiat,
miaam jakie takie pojcie o kategoriach i sym bolach, ktrym i
posugiw ali si Japoczycy, w iele rzeczy postrzeganych jako
sprzeczne w ich zachow aniu przez ludzi Zachodu przestaw ao
nimi by. Zaczam rozum ie, ja k to si dziao, e Japoczycy
uznawali pew ne ostre zw roty w e w asnym zachow aniu za in
tegraln cz spjnego system u. Sprbuj to wytum aczy.
Podczas bada m oi rozm w cy zaczli form uow a zaskakuj
ce tw ierdzenia i uyw a dziw nych poj. Pocigno to za sob
powane konsekw encje oraz dugo trw ajce emocje. Cnoty
i wystpki, tak ja k rozum ie je Zachd, przeszy m etam orfoz.
System okaza si specyficzny to nie by buddyzm ani kon
fucjanizm. To by system japoski - sia i sabo Japonii.
Rozdzia 2

JA PO C ZY C Y N A W O JN IE

W kadej tradycji kulturow ej istniej ustalone zasady prow a


dzenia w ojny i niektre z nich s wsplne dla wszystkich
narodw Zachodu pom im o dzielcych je rnic: w ypow iada
nie wojny totalnej, pew ne gw arancje na w ypadek lokalnej kl
ski, zasady nakadania kontrybucji na pokonanych i reguy
traktow ania jecw wojennych. W szystkie one w anie dlatego
dadz si przew idzie, e narody Zachodu m aj w ielk w spl
n tradycj kulturow , ktra obejm uje take zachow ania
w czasie wojny.
To, w jaki sposb postpow anie Japoczykw odbiegao od
przyjtych na Zachodzie regu prow adzenia wojny, dostarczao
danych na tem at ich w iatopogldu i rozum ienia kondycji czo
wieka. D la bada nad kultur jap o sk i zachow aniem Japo
czykw nie m iao znaczenia, czy odstpstw a od zachodniego
kodeksu postpow ania byy istotne z m ilitarnego punktu w i
dzenia czy nie; w szystkie one m ogy by wane dla poznania
charakteru tej kultury, poniew a stawiay pytania, na ktre
trzeba byo znale odpowied.
Najbardziej w akie argum enty, jakim i posugiw ay si Japo
nia i A m eryka, by uzasadni prow adzon przez siebie wojn,
byy zupenie przeciw staw ne. Japoskie spojrzenie na sytuacj
m idzynarodow bardzo odbiegao od am erykaskiego. A m e
ryka odpow iedziaa w ojn na agresj pastw Osi: Japonia,
W ochy i N iem cy bezpraw nie naruszyy pokj m idzynarodo
wy. N iezalenie od tego, czy w gr w chodzio zajcie si

30
Mandurii, Etiopii czy Polski, agresyw ne dziaania pastw Osi
przeciwko sabszym narodom byy ze. N aruszay kodeks m i
dzynarodowy, goszcy: yj i pozw l y , oraz zasad
, otwartych d rzw i dla wolnej przedsibiorczoci. Jednak Japo
nia zupenie inaczej patrzya na problem wojny. D opki kady
nard cieszy si absolutn niezalenoci, na wiecie panuje
anarchia. N aley w ic w prow adzi hierarchi, na ktrej szczy
cie stanaby oczyw icie Japonia, jako e jest ona jedynym
krajem o doskonale zhierarchizow anym spoeczestw ie, dziki
czemu najlepiej rozum ie, jak wane jest um ie zaj waciwe
m iejsce . Zgodnie z tym i zasadam i hierarchii Japonia, ktra po
wewntrznym zjednoczeniu, zaprow adzeniu pokoju i likw ida
cji przestpczoci uporaa si z budow drg i elektryfikacj
kraju, rozw ina przem ys m etalurgiczny i w edug oficjalnych
statystyk obja 99,5 procent dzieci i m odziey ksztaceniem
w szkoach publicznych, pow inna z kolei w ychow a swego
chiskiego m odszego brata, nieco zapnionego w rozwoju.
A poniew a Japoczycy nale do tej samej rasy co ludy W iel
kiej A zji W schodniej, pow inni usun z tej czci w iata Stany
Zjednoczone, a nastpnie W ielk Brytani i Rosj i zaj nale
ne im w aciw e m iejsce . w iat pow inien opiera si na usta
lonej hierarchii narodw . (N astpny rozdzia ukae, ja k wielkie
znaczenie w kulturze japoskiej m a hierarchia.) Japonia bya
miejscem ja k najbardziej odpow iednim dla narodzin tak fantas
tycznych pom ysw . N iestety kraje, ktre podbia, miay na ten
temat inne zdanie. M im o klski Japonia nie w ypara si swego
ideau W ielkiej A zji W schodniej i naw et najmniej szow ini
stycznie nastaw ieni w iniow ie w ojenni rzadko posuw ali si do
atakowania celw polityki japoskiej na kontynencie czy na
poudniow o-w schodnim Pacyfiku. Jeszcze przez bardzo dugi
czas Japonia z pew noci patrzy bdzie na w iat z perspekty
wy w rodzonych postaw , ktrych istotn czci jest wiara
w hierarchiczny porzdek i zaufanie do niego. Jest to zupenie
obce am erykaskiem u um iow aniu rw noci, niem niej m usim y
zrozumie, co dla Japonii znaczy hierarchia i jakie m a zalety.

31
Swoje nadzieje na zw ycistw o Japonia opara na innylch
podstaw ach ni pow szechnie przyjm ow ane w Stanach Zjed
noczonych. N aw oyw aa do zw ycistw a ducha nad materi.
A m eryka je st w ielka, lepiej uzbrojona, ale jakie to m a znacze
nie? W szystko zostao przew idziane i w zite w rachub, m w i
li Japoczycy. Jeeli obaw ialibym y si cyfr pisa wiellki
dziennik M ainichi Shim bun w ojna nigdy by nie wybucha.
W ielkie siy przeciw nika nie zostay utw orzone z powoduj tej
w ojny.
N aw et gdy Japonia odnosia zw ycistw a, politycy, naczejlne
dow dztw o i onierze pow tarzali, e w ojna nie jest ryw aliza
cj arsenaw, ale polega na przeciw staw ieniu am erykaskiej
wiary w rzeczy japoskiej w ierze w ducha. Kiedy w ygryw a
lim y, Japoczycy pow tarzali na okrgo, e w takiej walce
m aterialna sia m usi ostatecznie ponie klsk. Bez w tpienia
w iara w t praw d dostarczya dogodnego alibi japoskim kl
skom na Saipanie i Iw o Jim ie, niem niej dogm at nie pow sta po
to, by tum aczy poraki. Zagrzew a on do w alki w czasie, gdy
Japonia odnosia zw ycistw a - i przyjto go jako haso na
dugo przed Pearl Harbor. W latach trzydziestych X X wieku
genera A raki, fanatyczny m ilitarysta i m inister w ojny w je d
nym z gabinetw , napisa w broszurze skierowanej do caej
rasy jap o sk iej , e praw dziw m isj Japonii jest rojzpo-
w szechnia i gosi chw a Im perium po krace Czterech
M rz. N ie pow innim y przejm ow a si nierw noci si. D la
czego m ielibym y m artw i si czym, co je st m aterialnep
O czyw icie, jak kady nard przygotow ujcy si do wpjny,
Japoczycy jednak si przejm ow ali. W latach trzydziestych
procent dochodu narodow ego przeznaczany na zbrj enia
w zrs astronom icznie. W okresie ataku na Pearl H arbor pra
w ie poow a caego dochodu narodow ego przeznaczana bya na
potrzeby arm ii i floty, a jedynie 17 procent w ydatkw rzdo
w ych szo na opacenie adm inistracji cywilnej. R nic m i
dzy Japoni a krajam i zachodnim i nie polegaa na tym, e
Japonia nie dbaa o spraw y m aterialne. Okrty i arm aty byy

32
jednak tylko zew ntrznym przejaw em w iecznie yw ego ducha
japoskiego. Byy one takim i sym bolam i, jak m iecz samuraja
- sym bolem jeg o cnt.
Japonia tak konsekw entnie staw iaa na swoje niem aterialne
rodki, ja k Stany Zjednoczone na sw oj w ielko. M usiaa
przeprow adzi kam pani na rzecz produkcji na cele m ilitarne
jak Stany Zjednoczone, ale opara j na w asnych zaoeniach.
Duch jest w szystkim i je st w ieczny tw ierdzili Japoczycy,
potrzeba oczyw icie rzeczy m aterialnych, ale s one podporz
dkowane duchow i i przem in. rodki m aterialne s ograni
czone krzyczao japoskie radio to oczywiste, e rzeczy
m aterialne nie b d trw ay tysic la t. N acisk na ducha w prak
tyce wojennej potraktow any zosta dosownie: wojenny kate
chizm Japoczykw opiera si na daw nym hale, ktrego nie
wym ylono na uytek tej wojny. Brzm iao ono: N asze w y
szkolenie przeciw ich liczbie i nasze ciao przeciw ich stali.
W ojenne podrczniki zaczynay si od linijki wydrukowanej
tust czcionk: Przeczytaj to i w ojna jest w ygrana. Japo
scy lotnicy, ktrzy prow adzili m alekie sam oloty do sam obj
czego zderzenia z naszym i okrtam i, stanow ili nieustanne p o
twierdzenie w yszoci ducha nad m ateri. N azyw ano ich od
dziaam i kam ikaze, poniew a kam ikaze oznacza boski wiatr,
ktry rozpraszajc i zaw racajc statki Czyngis-Chana, urato
wa w X III w ieku Japoni od najazdu.
N aw et w stosunku do ludnoci cywilnej w adze japoskie
traktoway zasad w yszoci ducha nad m ateri literalnie. L u
dzie byli zm czeni dw unastogodzinn prac w fabrykach i co-
nocnym i nalotam i? Im cisze s nasze ciaa, tym wyej na
sza w ola i nasz duch unosi si nad nim i. Im bardziej jeste
my zm czeni, tym trening jest doskonalszy. Byo ludziom
zimno w schronach zim ? W radiu D ai N ippon Tow arzystw o
Kultury Fizycznej zalecao w iczenia rozgrzew ajce, ktre
miay nie tylko zastpi ogrzew anie i w ygodne ko, ale take
wystarczy za pokarm , niedostpny ju w iloci pozwalajcej
czowiekowi zachow a siy. O czyw icie kto m oe pow ie

33
dzie, e przy obecnych ograniczeniach racji yw nociow ych
nie m a co m yle o wiczeniu. Nie! Im w iksze s ogranicze
nia racji yw nociow ych, tym bardziej m usim y budow a nasz
si fizyczn za pom oc innych rodkw . To znaczy, m usim y
j w zm ocni, uyw ajc jej jeszcze intensyw niej. Jeli chodzi
0 energi ludzkiego ciaa, A m erykanin, szacujc, ja k si dys
ponuje, zaw sze bierze pod uw ag to, czy spa ostatniej nocy
pi czy siedem godzin, czy jad norm alnie, czy byo m u zim
no. Podejcie am erykaskie skonfrontow ane zostao z rachun
kiem , ktry nie opiera si na grom adzeniu energii. To byoby
m aterialisty czne.
Japoskie rodki przekazu posuny si w czasie wojny je sz
cze dalej. W czasie bitw y duch przezw ycia naw et fakt fizy
cznej m ierci. Jedna z audycji opisyw aa bohaterskiego pilota
1 cudow ne pokonanie przez niego mierci.

Po zakoczeniu walk powietrznych japoskie samoloty wracay do bazy


w maych eskadrach po trzy lub cztery. Samolot Kapitana wraca jako jeden
z pierwszych. Po opuszczeniu samolotu, Kapitan stan na ziem i i przez lornet
k patrzy w niebo. W miar jak wracali jego ludzie, liczy ich. B y blady, ale
mocno sta na nogach. Kiedy w rci ostatni samolot, Kapitan przyj raport
i uda si do D owdztwa. W D ow dztw ie zoy raport oficerowi dyurnemu.
Po zdaniu raportu nagle upad na ziem i. O ficerowie rzucili si na pomoc, ale
Kapitan ju nie y. Po ogldzinach okazao si, e ciao byo zimne, a w piersi
znaleziono mierteln ran od pocisku. Ciao czowieka, ktry umar przed
chwil, nie m oe by zupenie zim ne. A jednak ciao Kapitana byo zimne jak
ld. M usia on nie y ju od duszego czasu i to jego duch zoy raport. Ten
cudowny fakt zdarzy si dziki wielkiem u poczuciu obowizku, jakie cecho
wao zm arego Kapitana.

O czyw icie dla A m erykanw s to duby sm alone, jednak


w yksztaceni Japoczycy nie m ieli si z tej audycji. Byli p e
wni, e japoscy suchacze nie uw aali jej za nonsens. Przede
w szystkim podkrelili, e w audycji zgodnie z praw d nazwano
w yczyn K apitana faktem cudow nym . D laczego nie m iaby
si on zdarzy? D ucha m ona wiczy; w idocznie K apitan by
niedocignionym m istrzem dyscypliny w ew ntrznej. Jeeli

34
wszyscy w Japonii w iedz, e duch w yw iczony m oe trwa
tysic la t , to dlaczego nie m iaby pozostaw a przez kilka
godzin w ciele kapitana lotnictw a, ktry uczyni z odpow ie
dzialnoci gw n zasad sw ego ycia? Japoczycy wierz,
e techniki dyscypliny m og pom c czow iekow i w lepszym
w ywiczeniu ducha. K apitan z tego skorzysta.
My, A m erykanie, m oglibym y potraktow a te ekscentrycz
ne pogldy Japoczykw jako alibi, ktre biedny nard prbuje
sobie znale, albo dostrzec w nich przejaw zdziecinnienia
narodu pozbaw ionego zudze. Jeeli jednak tak postpimy,
bdzie nam o w iele trudniej da sobie z nim i rad zarwno
podczas wojny, ja k i w czasie pokoju. Zasady, ktrym i kieruj
si Japoczycy, zostay im w pojone za pom oc pew nych tabu
i m echanizm w odrzucenia, w yw iczone dziki okrelonym
technikom i dyscyplinie. To nie osobliwe dziwactwa. Tylko
wtedy, gdy je poznam y, bdziem y m ogli poj, co w istocie
chc pow iedzie Japoczycy, kiedy po klsce przyznaj, e
duch to nie w szystko i e obrona za pom oc bam busow ego
miecza bya m rzonk. Jeszcze w aniejsze jest, ebym y po
trafili zrozum ie w ag stw ierdzenia, e to i c h duch okaza si
za saby. D uch, ktrem u przyszo si zm ierzy w bitw ie i w fa
brykach z duchem narodu am erykaskiego. Po klsce Japo
czycy przyznaj bow iem , e w czasie wojny popadli w subie
ktyw izm .
Sposb, w ja k i Japoczycy w ypow iadali si podczas wojny,
nie tylko jeli chodzi o konieczno istnienia hierarchii czy
przewag ducha nad m ateri, bardzo w iele w yjania specjali
cie w zakresie porw naw czych bada kulturow ych. Bez prze
rwy m w ili oni, e bezpieczestw o oraz m orale spoeczestw a
s jedynie kw esti w czeniejszego ostrzeenia. N iezalenie od
tego, o ja k katastrof chodzio: czy o bom bardow ania, na
skutek ktrych cierpi cyw ilna ludno, czy o klsk na Saipa-
nie, czy te o bezskuteczn obron Filipin, taktyka Japoczy
kw w obec w asnego narodu polegaa na tw ierdzeniu, e w szy
stko byo zaw czasu w iadom e i w zw izku z tym nie m a powo-

35
du do obaw. Radio rozw odzio si na ten tem at szeroko, w y
chodzc z oczyw istego zaoenia, e Japoczycy inform ow ani
0 tym , i cige yj w wiecie znanym i przew idyw alnym ,
bd czuli si pew niej. W w yniku zajcia K iska przez A m ery- |
kanw Japonia znalaza si w zasigu bom bow cw nieprzyja- |
ciel. Bylim y jed n ak w iadom i takiej ew entualnoci i zaczli- 4
my odpow iednie przygotow ania. N ieprzyjaciel bez w tpi- f
nia podejm ie czn ofensyw z ldu, m orza i pow ietrza, ale
w zilim y to pod uw ag w naszych planach. Jecy w ojenni,
naw et ci, ktrzy liczyli na szybk klsk Japonii w tej bjsz-
nadziejnej w ojnie, byli przekonani, e bom bardow ania nie
osabi kraju w ew ntrznie, poniew a w iedziano o nich z wy-
przdzeniem . K iedy A m erykanie rozpoczli naloty na japb-
skie m iasta, w iceprzew odniczcy Stow arzyszenia Producen
tw Sprztu Lotniczego pow iedzia w radio: Plany w rcga,
w kocu zrealizow ane, dotkny nas osobicie. Niem niej my,
ludzie zaangaow ani w przem yle lotniczym , zaw sze spodzie
w alim y si tego i poczynilim y odpow iednie przygotow ania,
by staw i czoo sytuacji. N ie m a zatem adnego pow odu do
obaw . Jedynie w w czas, gdy w szystko zostao przew idziane
zaw czasu i w peni zaplanow ane, Japoczycy m og stw ierdzi
rzecz niesychanie dla nich istotn, a m ianow icie, e wszystko
si dzieje, bo sam i tego chcieli, e nikt im niczego nie narziici.
N ie pow innim y sdzi, e biernie oczekiw alim y na atak; to
nasze dziaanie pocigno ku nam przeciw nika. Przybyw aj,
w rogu, jeeli chcesz. Zamiast: Zdarzyo si w kocu toj, co
sta si m iao, pow iem y: Nadeszo to, na co czekalim y,
1 cieszym y si, e nadeszo . M inister m arynarki w sy y m
przem w ieniu w parlam encie przytoczy sow a Takam ori jSai-
go, w ielkiego w ojow nika z lat siedem dziesitych X V III wibku:
S dw a rodzaje sposobnoci: te, na ktre liczym y, i te, ktre
sam i stw arzam y. W czasie w ielkich trudnoci nie w olno stw a
rzania sobie sposobnoci zaniedba. Kiedy za am erykaskie
oddziay szy na M anil, genera Y am ashita, ja k podao japo
skie radio, stw ierdzi z szerokim um iechem , e w rg jest

36
teraz w naszych trzew iach... Szybki upadek M anili, ktry
nastpi tu po w yldow aniu przeciw nika w zatoce Lingayen,
by m oliw y jedynie na skutek taktyki generaa Yam ashity
i zgodny z jeg o planam i. O becnie dziaania generaa Y am a
shity postpuj bez przerw y. Innym i sowy, nie m a mowy
o adnej klsce.
Z kolei A m erykanie poszli w drug stron rw nie daleko,
podjli w ojn, p o n i e w a zostali do niej zm uszeni. Zaata
kowano nas, w ic naleao ostrzec wroga. aden m w ca zape
wniajcy A m erykanw o bezpieczestw ie ich ycia i m ienia
nie pow iedzia, e Pearl H arbor czy Bataan byy w peni
wzite pod uw ag w naszych p lanach . N asi urzdnicy m wili
za to: Przeciw nik sam si o to prosi. Teraz pokaem y mu, na
co nas sta. A m erykanie dopasow uj sw oje ycie do wyzwa,
jakie bezustannie podsuw a im wiat, i s gotow i podj prb
si. Japoczycy natom iast opieraj sw oj pew no na tym, e
ycie planuje si i okrela z gry; najw iksze zagroenie za
pynie ze strony tego, co nieprzew idyw alne.
Kolejny tem at pow racajcy przy okazji zachow ania si Ja
poczykw na w ojnie take m w i w iele o ich yciu. Bez
przerwy odw oyw ali si do zw rconych na nich oczu w iata .
M usieli w peni zadem onstrow a japoskiego ducha. Kiedy
A m erykanie w yldow ali na Guadalcanal, w japoskich rozka
zach skierow anych w w czas do onierzy bya m ow a o tym, e
wiat patrzy prosto na n ich i pow inni pokaza, ile s warci.
Kiedy w razie storpedow ania statku w ydany zostanie rozkaz
opuszczenia pokadu ostrzegano japoskich m arynarzy do
szalup ratunkow ych naley w siada z zachow aniem najw y
szej godnoci, bo inaczej cay w iat bdzie si z was mia.
Am erykanie b d krci o w as film y, a potem pokazyw a je
w N ow ym Jo rk u . w iadectw o, jakie daw ali o sobie wiatu,
miao dla Japoczykw istotne znaczenie. W aga, ja k do niego
przykadali, w ynikaa z podejcia gboko zakorzenionego
w japoskiej kulturze.
Najwicej pyta budzio zachow anie Japoczykw wobec

37
Jego Cesarskiej W ysokoci. Jak w adz m ia cesarz nad sw oi
mi poddanym i? N iektrzy z badaczy am erykaskich podkre
lali, e przez siedem stuleci japoskiego feudalizm u cesarz
pozostaw a ukrytym w cieniu figurantem . W ierno obow izy
w aa w obec bezporedniego wadcy lokalnego, ktrym by dai-
m yo, pan feudalny, a po nim wobec szoguna, m ilitarnego
zw ierzchnika caego kraju. Problem u lojalnoci w stosunku do
cesarza w aciw ie nie brano pod uwag. Przebyw a on w za
m kniciu, otoczony dworem , ktrego funkcjonow anie i cere
m onia podlegay cisym reguom ustalonym przez szoguna.
O ddanie hodu cesarzow i poczytyw ano za zdrad, naw et jeli
chodzio o najw ikszych panw feudalnych; dla zwykych
m ieszkacw Japonii cesarz w aciw ie nie istnia. Japoni zro
zum ie m ona jedynie z perspektyw y jej historii tw ierdzili
z naciskiem badacze. Jak cesarz, ktrego posta wydobyto
z m roku za pam ici ludzi jeszcze yjcych, m g sta si praw
dziwym punktem odniesienia dla tak konserw atyw nego narodu
jak Japoczycy? U pr, z jak im japoscy publicyci pow tarzali,
e cesarz m a dozgonn w adz nad sw ym i poddanym i, dow o
dzi saboci ich argum entw m w ili am erykascy eksperci.
N ie byo w ic powodu, by podczas w ojny A m erykanie m usieli
obchodzi si z cesarzem w biaych rkaw iczkach. W szystko
w skazyw ao raczej na to, e pow innim y zaatakow a z ca
m oc szkodliw ide Fuhrera, ktra w Japonii bya wieej
daty. To ona leaa w centrum now oczesnego, nacjonalistycz
nego shintoizm u, i jeeli tylko podw aylibym y i podali w w t
pliw o w ito cesarza, caa konstrukcja, na ktrej w spiera
si w roga nam Japonia, obrciaby si w ruin.
W ielu inteligentnych A m erykanw , ktrzy znali Japoni,
ogldali spraw ozdania z frontu oraz korzystali z japoskich
rde inform acji, byo przeciw nego zdania. Ci, ktrzy m iesz
kali w Japonii, w iedzieli dobrze, e nic nie m ogo tak dotkn
Japoczykw i podnie ich m orale jak lekcew aenie cesarza
lub atak na jego osob. N ie w ierzyli, e Japoczycy w naszych
atakach na cesarza dostrzeg atak na m ilitaryzm . W idzieli

38
przecie, jak im szacunkiem cieszy si cesarz po pierwszej
wojnie w iatow ej, kiedy to de-mo-ku-ra~si stao si najw a
niejszym hasem , a zaufanie do m iitaryzm u spado do tego
stopnia, e w ojskow i przed w yjciem na ulice Tokio przezor
nie przebierali si w cyw ilne ubrania. Szacunku, jakim Japo
czycy darzyli sw ojego cesarskiego przyw dc nalegali - nie
mona porw nyw a z czci w stylu H eil H itlerl, ktra bya
w skanikiem pow odzenia partii nazistow skiej i w izaa si
z caym zem , jak ie nis program faszystw.
Zdecydow anie potw ierdziy to zeznania japoskich jecw
wojennych. W odrnieniu od onierzy arm ii zachodnich, Ja
poczykw nie szkolono na w ypadek dostania si do niew oli
i nie udzielano instrukcji odnonie do tego, co w olno im byo
powiedzie, a o czym pow inni bezw zgldnie milcze. W zw i
zku z tym jecy niezalenie od tem atu odpow iadali w sposb
zaskakujco niezorganizow any. Ten brak w szkoleniu ideolo
gicznym w ynika oczyw icie z japoskiej strategii, ktra nie
braa pod uw ag m oliw oci poddania si. Problem rozw iza
no dopiero pod sam koniec w ojny, i to jedynie w okrelonych
jednostkach lub oddziaach. W arto pow ici uw ag zezna
niom jecw , bo dostarczaj one przekrojow ych danych na
temat pogldw w w ojsku japoskim . Jecy ci nie naleeli do
oddziaw o niskim m orale, ktre podday si, przez co mona
by uzna ich postpow anie i pogldy za nietypowe. Niem al
wszyscy z pow odu odniesionych ran i utraty przytom noci nie
mogli staw ia oporu, kiedy brano ich do niewoli.
Ci spord jecw , ktrzy byli rozgoryczeni i przegrani,
obwiniali o swj m ilitaryzm cesarza, uw aajc, e w ykony
wali jeg o w o l , speniali jeg o zam ysy , um ierali na rozkaz
cesarza ; cesarz poprow adzi lud na w ojn i posuszestw o
byo m oim obow izkiem . Jednak take ci, ktrzy potpiali
obecn w ojn i japoskie plany przyszych podbojw , przypi
sywali sw oje pokojow e przekonania cesarzowi. Cesarz by
wszystkim dla w szystkich. Japoczycy zm czeni w ojn m w i
li o Jego W ysokoci M iujcej P okj i upierali si, e cesarz

39
by zaw sze liberalny i przeciw ny w ojnie , e zosta oszuka
ny przez T o jo . Podczas w ypadkw w M andurii pokaza, je
je st przeciw ko w ojskow ym . W ojna zacza si bez wiedzjy
cesarza i bez jego pozw olenia. W ojna nie jest po m yli cesarza
i nie pozw oliby on w cign w n i ludu. Cesarz nie wie, jak
le traktow ani s jego onierze. W ypow iedzi te nie przypo
m inaj zezna jecw niem ieckich, ktrzy, niezalenie od n a
rzeka, e naczelne dow dztw o i generaow ie zdradzili H it
lera, w nim w anie w idzieli gwnego: spraw c wojny i autora
przygotow a do niej. Japoski jeniec w ojenny jasno twierdzi,
e szacunek dla dom u cesarskiego ie m ia nic w splnego
z m ilitaryzm em i agresyw n polityk w ojenn.
Niem niej osoba cesarza pozostaw aa dla japoskich jecw
w ojennych nierozerw alnie zw izana z Japoni. Japonia bez
cesarza nie je st Japoni. N ie m ona sobie w yobrazi Japonii
bez cesarza. C esarz japoski jest sym bolem ludu jap o
skiego i sercem jego religii. Jest w itoci religijn. Nawjet
w w ypadku klski nie jego naleao wini. L udzie uw aaj, e
cesarz nie ponosi odpow iedzialnoci za w ojn. W razie klj-
ski w in ponosi rzd i dow dcy w ojskow i, nie cesarz. N aw et
jeli Japonia przegra w ojn, cesarza bdzie nadal szanowk
dziesiciu na dziesiciu Japoczykw . |
Jednom ylne staw ianie osoby cesarza poza zasigiem w szel
kiej krytyki w ydaw ao si A m erykanom , zw ykym w szystkich
bez w yjtku poddaw a sceptycznej ocenie i krytycznym s
dom , faszyw e. N ie byo jed nak w tpliw oci, e tak brzm i gos
Japonii, naw et po klsce. D latego te najbardziej dow iadczeni
w przesuchiw aniu japoskich jecw uznali, e dodaw anie jdo
kadego protokou notatki: O dm aw ia w szelkich w ypow iedzi
skierow anych przeciw ko cesarzow i , jest niepotrzebne. O d
m aw iali bow iem w szyscy jecy w ojenni, naw et ci, ktrzy zde
cydow ali si na w spprac z aliantam i i w ystpow ali w n a
szych rodkach przekazu w program ach skierow anych do ja
poskiej armii. Tylko trzech spord przesuchiw anych jecw
japoskich m ona uzna za um iarkow anie anty cesarskich,

40
a tylko jed en posun si do stw ierdzenia, e bdem byoby
pozostaw ienie cesarza n a tronie . limy pow iedzia, e cesarz to
osoba o ograniczonym um yle, ktra jest jedynie m arionet
k . T rzeci natom iast pozw oli sobie na sugesti, e cesarz
mgby abdykow a na rzecz swego syna, oraz na przypusz
czenie, e jeeli w Japonii doszoby do obalenia m onarchii,
mode kobiety liczyyby na uzyskanie w olnoci, ktrej zazdro
ciy A m erykankom .
Kiedy w ic japoscy dow dcy rozdaw ali oddziaom papie
rosy od cesarza albo w dniu jego urodzin ustaw iali wojsko
tw arz ku w schodow i i nakazyw ali trzykrotny ukon z okrzy
kiem banzai, w ykorzystyw ali w anie t podzielan jedno
m ylnie cze. O pierali si na niej take w w czas, gdy pom i
mo e jednostka bya pod obstrzaem we dnie i w nocy , wraz
z caym w ojskiem rano i w ieczorem intonow ali w ite so
w a , ktre sam cesarz kierow a do si zbrojnych w swym
Ordziu do onierzy i m arynarzy, a ich dw ik rozbrzm iew a
echem w rd la su . M ilitaryci na w szystkie m oliw e sposoby
naw oyw ali do lojalnoci w obec cesarza. Zw racali si do
swych onierzy, by spenili yczenie Jego Cesarskiej W yso
koci , rozw iali niepokj swego cesarza , okazali szacunek
za jego askaw o , ginli za cesarza . Posuszestw o w obec
woli cesarza m ogo m ie jed n ak dw ojaki skutek. Jak twierdzio
wielu jecw , Japoczycy nie zaw ahaj si i bd w alczy
naw et bam busow ym i kijam i, jeeli cesarz w yda taki rozkaz.
N iem niej, take na rozkaz cesarza, natychm iast zaprzestan
w alki. Japonia jutro odoy bro, jeeli cesarz w yda roz
kaz. N aw et A rm ia K w antuska w M andurii najbardziej
zagorzaa i szow inistyczna rzuciaby b ro ; jedynie jego
sowo m oe spraw i, e Japoczycy pogodz si z klsk i zde
cyduj si y dla odbudow y kraju .
B ezw arunkow a i nieograniczona w ierno cesarzow i rzuca
a si w oczy zw aszcza w obec krytyki w szystkich pozostaych
osobistoci i ugrupow a. Zarw no japoskie gazety oraz cza
sopism a, ja k i zeznania jecw obfitow ay w krytyczne w ypo

41
wiedzi dotyczce rzdu i dow dcw w ojskowych. Jecy w o
jenni bez oporw ujaw niali sw oich przeoonych, zw aszcza
jeeli nie dzielili oni z onierzam i niebezpieczestw i niew y
gd. K rytykow ali przede w szystkim tych, ktrzy w czasie w al
ki ew akuow ali si sam olotem , pozostaw iajc sw oje oddziay
na polu bitwy. Zwykle chwalili jednych oficerw , a innych
potpiali i nie w ydaw ao si, by nie potrafili odrnia za od
dobra w tym, co japoskie. N aw et m iejscow e gazety i czaso
pism a w ydaw ane w Japonii krytykow ay rzd . D om agay si
spraw niejszego kierow ania pastw em i lepszej koordynacji
dziaa oraz zauw aay, e nie otrzym uj od rzdu potrzebnych
rodkw. Zarzucano m u naw et ograniczenie w olnoci sowa.
D obrym przykadem m oe by spraw ozdanie z posiedzenia
redaktorw , byych czonkw parlam entu i kierow nictw a ja
poskiej partii totalitarnej, Stow arzyszenia Pom ocy Rzdom
Cesarskim , opublikow ane w jednej z tokijskich gazet w lipcu
1944 roku. K try z m w cw powiedzia:

Sdz, e nard japoski mona obudzi na w iele sposobw , ale najwaniej


szym z nich jest zapewnienie w olnoci sowa. W cigu tych kilku lat ludzie nie
m ogli wyraa otwarcie m yli. Obawiali si, e jeli bd m w i pewne rze
czy, zostan potpieni. Zwtpili w ic i prbowali ata pkajce pokrycie, co
oniem ielao jeszcze opini publiczn. W ten sposb nigdy nie uda nam si
wykorzysta caego potencjau narodu.

Inny m w ca rozw in ten sam temat:

Niemal co wieczr organizowaem spotkania w okrgach wyborczych i pytaem


ludzi o wiele rzeczy; wszyscy jednak bali si mwi. Odebrano im wolno sowa.
Takimi metodami z pewnoci nie pobudzi si ich do walki. Tak zwane Specjalne
Prawo Karne Stanu Wojny oraz Ustawa o Bezpieczestwie Narodowym do tego
stopnia krpuj swobod, e ludzie stali si bojaliwi jak za czasw feudaizmu.
Std potencja narodu, ktry mona by wykorzysta do walki, pozostaje upiony.

Zatem naw et w czasie w ojny Japoczycy krytykow ali rzd,


dow dztw o si zbrojnych oraz sw oich bezporednich zw ierzch
nikw. Nie przyjm uj w ic bezw arunkow o caej hierarchii i po

42
daj jej zalety w w tpliw o. W yjtek stanowi cesarz. Jak mogo
do tego doj, skoro jego panow anie jest tak wieej daty? Jaki
kaprys japoskiej natury um oliw i m u osignicie pozycji oso
by otoczonej najw ysz czci? Czy m ieli racj japoscy jecy
twierdzc, e tak ja k na rozkaz cesarza ludzie w alczyliby na
m ier i ycie bam busow ym i k ijam i , podobnie pogodziliby
si bez w alki z klsk i okupacj, jeli takie by byo jego
polecenie? Czy ten nonsens m ia w yw ie nas w pole, czy te
okaza si praw d?
W szystkie podstaw ow e pytania dotyczce zachow a zw i
zanych z w ojn, od antym aterialistycznego nastaw ienia po sto
sunek do cesarza, odnosiy si zarw no do Japoczykw pozo
stajcych w kraju, jak i do tych, ktrzy w alczyli na froncie.
Byy jed n ak postaw y i zachow ania bezporednio czce si
z jap o sk armi. Jedno z nich m a zw izek z w ysokim zuy
ciem sprztu i ludzi w japoskich siach zbrojnych. Radio
japoskie ukazao ten kontrast zachow a am erykaskich i ja
poskich onierzy podczas penej niedow ierzania relacji z od
znaczenia adm iraa Johna S. M cCaina, dowdcy operacji prze
prow adzonej nieopodal Formozy*.

Oficjalnie komandor John S. McCain nie zosta odznaczony za to, e zmusi


Japoczykw do ucieczki, cho nie w iadom o, dlaczego zm ieniono wersj
podawan w kom unikacie N im itza . (...) A w ic pow odem odznaczenia ad
miraa M cCaina bya skuteczna akcja ratunkowa dwch uszkodzonych okr
tw amerykaskich oraz ich bezpieczne odholowanie do bazy. Informacja ta
jest tym waniejsza, e prawdziwa... N ie chodzi o to, czy admira McCain
naprawd uratowa dwa okrty. Chcemy zw rci pastwa uwag na niesycha
ny fakt, e Stany Zjednoczone przyznaj ordery za ratowanie uszkodzonych
okrtw.

A m erykanie zw ykli przejm ow a si kad akcj ratunkow,


pieszy z pom oc w szystkim , ktrzy s przyparci do muru.

Dawna nazwa Tajwanu (przyp. tum.).


Chester W illiam N im itz (18851966), admira amerykaski dowodzcy
flot na Pacyfiku w czasie drugiej wojny wiatowej (przyp. tum.).

43
O dwany czyn jest tym bardziej bohaterski, jeeli ratuje si
poszkodow anego . W edug Japoczykw odwaga polega na
odrzuceniu takiego ratunku. N aw et systemy ratunkowe m on
towane w naszych B-29 i m yliwcach okrelone zostay m ia
nem tchrzostwa. Prasa i radio bez przerwy wracay do tego
tematu. Cnota bohaterstw a w ym aga pogodzenia si z ryzykiem
mierci; zabezpieczenia s godne pogardy. Postaw a ta znalaza
take swj w yraz, gdy chodzio o rannych lub chorych na
malari. onierzy takich traktowano jak sprzt uszkodzony
i pom oc m edyczna bya w najwyszym stopniu niew ystarcza
jca, naw et przyjw szy, e straty ponoszone przez wojsko m ie
szcz si w granicach rozsdku. W m iar upyw u czasu w szel
kie dostaw y byy coraz bardziej utrudnione, co jeszcze pogar
szao sytuacj, i tak z z braku opieki m edycznej. N ie byo to
jednak w szystko. Swj udzia m iaa take japoska pogarda
m aterializm u. onierzy uczono, e sama m ier jest zw yci
stw em ducha, i opieka nad chorymi, tak jak my j rozum iem y,
stanow ia przeszkod na drodze do bohaterstw a podobnie jak
system y ratunkow e w naszych bom bowcach. W yciu cyw il
nym Japoczycy rwnie nie polegaj na lekarzach i chirur
gach w takim stopniu jak Am erykanie. D ziaania dobroczynne
na rzecz poszkodow anych s w Am eryce m iar dobrobytu,
naw et w czasach pokoju, na co czsto zw racaj uw ag Euro
pejczycy odw iedzajcy Stany Zjednoczone. Jest to jednak zu
penie obce Japoczykom . Przez cay czas trw ania wojny w ar
mii japoskiej nie byo jednostek sanitarno-ratow niczych, kt
re znosiyby rannych z pola w alki i udzielay pierwszej pom o
cy. Nie byo take punktw opieki m edycznej ani na linii
frontu, ani na tyach; nie byo oddalonych od frontu szpitali.
Nie dbano o dostawy m ateriaw sanitarnych i m edycznych,
a w nagych wypadkach chorych po prostu zabijano. Zw aszcza
na Nowej Gwinei i Filipinach Japoczycy czsto m usieli w y
cofyw a si z pozycji, na ktrych znajdow ay si lazarety.
Procedura nie przew idyw aa ew akuacji chorych i rannych, kie
dy to jeszcze byo moliwe. Przystpowano do dziaania, do

44
piero gdy dochodzio do planow ego odw rotu batalionu lub
nieprzyjacielskiej okupacji. W w czas dyurny oficer suby
m edycznej czsto zabija pacjentw , zanim opuci szpital, lub
zabijali si oni sam i, uyw ajc rcznych granatw.
Japoczycy postpow ali z w asnym i rodakam i podobnie jak
z uszkodzonym sprztem i na tych sam ych zasadach traktowali
am erykaskich je c w w ojennych. W edug naszych norm po
peniali okruciestw a na sw oich onierzach oraz na jecach.
Byy dow dca suby m edycznej na Filipinach, pukow nik H a
rold W. Glattly, po trzech latach niew oli na Form ozie pow ie
dzia:

Jecy amerykascy m ieli lepsz opiek m edyczn ni japoscy onierze.


O ficerowie suby medycznej wojsk sprzymierzonych m ogli w obozach je
nieckich zapew ni onierzom opiek, podczas gdy Japoczycy nie m ieli ad
nych lekarzy. Personel m edyczny, jakim dysponowali na potrzeby wasnych
onierzy, ogranicza si do kaprala, a pniej sieranta.

Oficera japoskiej suby m edycznej zdarzao m u si w idzie


raz czy dw a razy w ro k u .'
Strategia niepoddaw ania si za w szelka cen stanow ia naj
bardziej kracow y przejaw japoskiej teorii zuyw ania si
sprztu i lu d zi . K ada arm ia zachodnia, ktra daa z siebie
w szystko, a m im o to znalaza si w sytuacji bez w yjcia, pod
daje si w rogom . onierze nie uznaj tego za utrat honoru,
a na m ocy porozum ie m idzynarodow ych ich nazw iska prze
kazuje si do kraju pochodzenia i zaw iadam ia rodziny, e s
oni przy yciu. Poddanie si nie przynosi im haby ani jako
onierzom , ani jako obyw atelom , nie jest te pow odem do
w stydu w rodzinie. Japoczycy jednak w idz t sytuacj ina
czej. H onor jest nierozerw alnie zw izany z w alk na mier
i ycie. W sytuacji bez w yjcia onierz japoski pow inien si
zabi, sam uyw ajc ostatniego granatu, albo ruszy bez broni
na przeciw nika w m asow ym sam objczym ataku. Podda mu

W edug W ashingtpn P ost , 15 padziernika 1945.


si nie wolno. N aw et jeeli zosta w zity do niew oli ranny
i nieprzytom ny, nie m oe ju wicej w Japonii podnie go
w y ; okry si hab, u m ar dla swego poprzedniego ycia.
O czyw icie w ydaw ano rozkazy tej treci, ale specjalna in
doktrynacja ze strony oficjalnych czynnikw w yranie nie bya
na froncie potrzebna. A rm ia do tego stopnia przestrzegaa za
sad, e podczas kam panii w pnocnej Birm ie byo 142 w zi
tych do niew oli i 17166 zabitych, co daje stosunek 1:120.
Niem al w szyscy jecy zostali w zici do niew oli ranni lub nie
przytom ni; jedynie bardzo nieliczni poddaw ali si pojedynczo
lub w grupkach po dw ch-trzech onierzy. D la w ojskow ych
w krajach Zachodu wydaje si niem al oczyw iste, e arm ia po
stracie jednej czwartej do jednej trzeciej sw oich si przerw ie
walk; stosunek jecw do zabitych w ynosi okoo 4:1. Kiedy
jednak w Hollandii* po raz pierw szy poddaa si znaczna liczba
japoskich onierzy, proporcje wynosiy 1:5 i by to ogromny
postp w obec 1:120 w pnocnej Birmie.
D la Japoczykw w ic w zici do niew oli A m erykanie zha
bili si ju przez sam fakt poddania si. Byli oni sprztem
zuytym , naw et jeeli odniesione rany, m alaria czy dyzen-
teria nie w yczyy ich z kategorii ludzi kom pletnych . A m e
rykanie czsto opow iadaj, jak niebezpieczn rzecz w jap o
skiej niew oli okazyw a si m iech, ktry w yjtkow o ku stra
nikw w uszy. Japoczykom trudno byo pogodzi si z fak
tem, e A m erykanie, ktrzy w ich oczach okryli si hab, nie
zdaj sobie z tego sprawy. W iele rozkazw w ydaw anych przez
japoskich oficerw, ktrym m usieli si podporzdkow a je
cy am erykascy, obow izyw ao take ich stranikw . Forsow
ne m arsze i przepraw y na przepenionych okrtach stanow iy
codzienno. A m erykanie opow iadaj te, ja k rygorystycznie
w artow nicy w ym agali od jecw , by ukryw ali oni to, e nie
przestrzegaj zasad; oficjalne om ijanie regu uchodzio za
w ielk zbrodni. W obozach, gdzie jecy pracow ali w cigu

Obecnie Jayapura w indonezyjskim Irianie Zachodnim (przyp. tum.).

46
dnia przy budow ie drg czy instalacji, obow izyw aa zasada,
e podczas pow rotu nie w olno im w nosi na teren obozu ad
nego jedzenia czasem jednak pozostaw aa ona jedynie na
pimie, pod w arunkiem , e ow oce i w arzyw a byy schowane.
Jeeli byo je w ida, stanow iy jaw n obelg oznaczajc lek
cew aenie w adzy stranika. Otwarte sprzeciw ianie si wadzy
byo surow o karane, naw et jeli chodzio o zw yk pyskwk.
Japoskie zasady bardzo surow o traktuj aroganckie odpow ia
danie przeoonym , naw et w cywilu, a przepisy wojskowe
ciko je karz. O czyw icie, rozrnienie m idzy czystym
okruciestw em bez pow odu a czynam i w ynikajcym i z kul
turow ych przyzw yczaje nie uspraw iedliw ia brutalnego trak
towania je c w w obozach.
Poza tym , zw aszcza w e w czeniejszej fazie konfliktu, w sty
dowi z pow odu dostania si do niew oli tow arzyszyo rozpo
w szechnione w rd Japoczykw przekonanie, e w rg tor
turuje i zabija w szystkich jecw . Pogoska o czogach rozje
dajcych jecw w zitych na G uadalcanal rozesza si niem al
wszdzie. Take nasze w ojsko traktow ao podejrzliw ie Japo
czykw, ktrzy sam i chcieli si podda, i czsto dla bezpie
czestw a zabijano ich. Podejrzenia te byy zreszt uspraw ied
liwione. Japoczyk, ktry spodziew a si m g ju tylko
mierci, by dum ny, jeeli udao m u si zabra ze sob w roga
na tam ten wiat, a m g to zrobi naw et w niewoli. Jeden
z onierzy pow iedzia, e jeli je st si przeznaczonym , by
spon na otarzu zw ycistw a, byoby hab um rze, nie
dokonawszy adnego bohaterskiego czynu . W zm ogo to czuj
no naszej armii, a zarazem zm niejszyo liczb jecw .
W styd przed dostaniem si do niew oli by gboko zakorze
niony w w iadom oci Japoczykw . Za rzecz naturaln uzna
wali oni zachow ania pozostajce w sprzecznoci z przyjtym i
przez nas zasadam i prow adzenia wojny, podczas gdy nasze
reguy byy dla nich zupenie obce. Z pen niedow ierzania'
pogard w yraali si o am erykaskich jecach, ktrzy p r o
s i l i o przekazanie ich nazw isk w adzom w Stanach, eby

47
zaw iadom i rodziny, i s przy yciu. Japoscy szeregowcy
byli zupenie nieprzygotow ani na to, e am erykaskie oddziay
na pw yspie Bataan si poddadz, i oczekiw ali w alki w japo
skim stylu. N ie m ogli zupenie pogodzi si z faktem , e A m e
rykanie nie w stydz si i do niewoli.
Rnica w zachow aniu onierzy zachodnich i japoskich
znalaza swj najbardziej poruszajcy w yraz w e w sppracy
tych ostatnich z siam i aliantw. Zabrako regu, ktre jecy
japoscy m ogliby zastosow a do nowej sytuacji: zostali p o
zbaw ieni czci i przestali istnie jako Japoczycy. Dopiero
w ostatnich m iesicach w alk troch w iksza garstka zacza
m yle o pow rocie do ojczyzny bez w zgldu na w ynik wojny.
N iektrzy prosili, by ich zabi, ale jeeli w asze zw yczaje nie
pozw alaj na to, bd w zorow ym je cem . I byli jecam i
bardziej ni w zorow ym i. Starzy w eterani w ojenni i zajadli
nacjonalici w skazyw ali rozm ieszczenie skadw amunicji,
dokadnie okrelali pozycje japoskich oddziaw , pisali pro-
am erykaskie teksty propagandow e i w siadali na pokady na
szych bom bow cw , by naprow adza pilotw na cele w ojsko
we. Tak, jakby zaczli od nowej stronicy: To, co na niej napisa
no, byo zupenie sprzeczne z tym , co zostao zapisane stron
w czeniej; oni jednak recytow ali w ersy rw nie sum iennie
i wiernie.
O czyw icie opis ten nie obejm uje w szystkich jecw w ojen
nych. N iektrzy pozostaw ali nieprzejednani. D odatkow o za
w sze m usiay pojaw i si pew ne sprzyjajce okolicznoci, kt
re um oliw iay okrelony sposb postpow ania. Dow dcy
w ojskow i, ze zrozum iaych w zgldw nieufni, nie brali jap o
skiej pom ocy za dobr m onet. Byy w ic obozy, w ktrych nie
podejm ow ano adnych prb skorzystania z usug jecw . Jed
nak w tych obozach, gdzie je podjto, A m erykanie pozbyli sij
pocztkow ej podejrzliw oci i coraz bardziej zaczli polega na
dobrej w ierze japoskich jecw .
N ie sjiodziew ali si z ich strony cakowitej zm iany frontu.
N ie zgadzao si to z naszym i zasadam i. Japoczycy jednak

48
zachow yw ali si tak, jakby przegraw szy po przyjciu jednej
linii postpow ania, w sposb zupenie naturalny obrali inn.
Czy m oglim y liczy, e postpi podobnie po zakoczeniu
wojny, czy te byo to specyficzne zachow anie wzitych do
niewoli onierzy? Zachow anie to, podobnie jak inne osob
liwoci Japoczykw , ktre w czasie wojny rzucay nam si
w oczy, sprow okow ao nas do postaw ienia oglniejszych pyta
o sposb ycia, do jakiego Japoczycy przyw ykli, o to, jak
dziaaj japoskie instytucje oraz jakie naw yki m ylenia i dzia
ania w yrabia u ludzi japoska kultura.
R ozdzia 3

ZA J W A C IW E M IEJSCE

K ad prb zrozum ienia Japoczykw zacz naley od w y


janienia, co znaczy dla nich zaj w aciw e m iejsce . Zaufa
nie, jakie pokadaj w hierarchii i porzdku, oraz nasza w iara
w w olno i rw no to dw a przeciw staw ne bieguny. Trudno
nam w ic odda spraw iedliw o hierarchii i uzna j za poten
cjalny m echanizm spoeczny. Przew iadczenie o jej w artoci
jest podstaw japoskiego pojm ow ania stosunku czow ieka do
drugiego czow ieka oraz czow ieka do pastw a i jedynie opisa
nie niektrych instytucji spoecznych: rodziny, pastw a, prze
jaw w ycia religijnego i gospodarczego um oliw i nam zro
zum ienie w iatopogldu Japoczykw .
Japoczycy postrzegaj zagadnienia stosunkw m idzyna
rodow ych z perspektyw y specyficznie rozum ianej hierarchii;
w podobnym w ietle w id z take problem y polityki w ew ntrz
nej. W cigu ostatniej dekady zw ykli w yobraa sobie, e
docieraj do w ierzchoka piram idy, a obecnie, poniew a uzna
j, e pozycja ta przypada narodom Zachodu, ich poczucie
hierarchii ley u podoa pogodzenia si z aktualnym stanem
rzeczy. D okum enty m idzynarodow e stale podkrelaj wag,
ja k Japoczycy przyw izuj do hierarchii. Pream bua do Pak
tu Trzech, ktry Japonia podpisaa w roku 1940, gosi: R zdy
Japonii, N iem iec i W och uznaj, e w arunkiem , ktrego spe
nienie poprzedza m usi trw ay pokj, jest zapew nienie ka
dem u narodow i na w iecie w aciw ego m iejsca... A nota ce
sarska z okazji podpisania paktu ponow nie pow tarza to samo:

50
Jest doniosym nakazem N aszych Cesarskich Przodkw, pozostawionym nam
w testamencie i dzie i noc obecnym w naszym sercu, by nasza niezmierzona
sprawiedliwo obj'a ca ziem i i by cay wiat sta si jednym domem. Stoi
on obecnie w obec ogrom nego kryzysu i wydaje si, e wojna i konflikt bd
si zaostrza bez koca, a ludzko cierpie bdzie katastrofy na niewyobraal
n skal. yw im y gorc nadziej, e niepokoje przemin i pokj zostanie
odbudowany jak najszybciej (...) Jestemy zatem gboko zadowoleni, e ni
niejszy pakt zosta zawarty przez Trzy Potgi.
U m oliw ienie kademu narodowi, by odnalaz w aciw e miejsce, i kadej
jednostce, by ya w bezpieczestw ie i pokoju, jest zadaniem wspaniaym
i wielkim. N ie ma ono odpowiednika w historii. A le cel ten jest jeszcze bardzo
odlegy...

D okadnie w dniu ataku na Pearl H arbor japoscy w ysan


nicy w rczyli sekretarzow i stanu Cordelow i H ullow i pismo
jasno okrelajce stanow isko w tej sprawie.

Jest to niezm ienna polityka rzdu japoskiego (...) by um oliw i kademu


narodowi znalezienie w aciw ego m iejsca w w iecie (...) Rzd japoski nie
moe tolerowa dalej obecnej sytuacji, gdy godzi ona wprost w podstawy
japoskiej polityki, zmierzajcej do um oliwienia kademu narodowi zajcia
waciwej pozycji w w iecie.

Japoskie m em orandum byo odpow iedzi na w czeniejsze


o kilka dni pism o sekretarza Hulla, w ktrym pow oyw a si on
na zasady tak podstaw ow e i oglnie respektow ane w Stanach
Zjednoczonych, ja k hierarchia w Japonii. Sekretarz H ull w yli
czy ich cztery: nienaruszalno suw erennoci i caoci teryto
rium; nieingerencja w w ew ntrzne spraw y innych pastw; za
ufanie do m idzynarodow ej w sppracy i pojednania; zasada
rwnoci. S to gw ne zaoenia, na ktrych opiera si am ery
kaska w iara w rw ne i nienaruszalne prawa; zasady, o ktrych
jestem y przekonani, e tak samo pow inny by podstaw ycia
codziennego, ja k stosunkw m idzynarodow ych. Rw no jest
najbardziej w zniosym fundam entem am erykaskich nadziei
na lepszy wiat. Znaczy dla nas w olno od tyranii, ingerencji
w nasze spraw y i niepodanych nakazw . O znacza rwno

51
w obec praw a oraz praw o do yciow ego awansu. Jest podstaw
praw czow ieka w w iecie, ktry znamy. U w aam y rw no za
cnot, naw et jeli j am iem y; ze susznym oburzeniem za
zw alczam y hierarchi.
B yo tak, odkd istnieje pastw o am erykaskie. Jefferson
zapisa rw no w D eklaracji N iepodlegoci i na niej te opie
raj si U praw nienia O byw atelskie w pisane do Konstytucji.
Te form alne zapisy w dokum entach pastw ow ych now ego kra
ju byy istotne w anie dlatego, e stanow iy odzw ierciedleni 2
sposobu ycia ksztatow anego przez codzienn egzystencji?
m czyzn i kobiet na tym kontynencie, sposobu ycia, ktry
Europejczykom w ydaw a si dziw ny i obcy. Jednym z w aniej
szych rde dotyczcych sytuacji m idzynarodow ej jest ksi
ka A lexisa de Tocqueville pow icona problem ow i rw noc i;
m ody Francuz napisa j po podry do Stanw Zjednoczo
nych na pocztku at trzydziestych X IX w ieku. Inteligentny
i w raliw y obserw ator, um ia dostrzec w iele dobrego w obcym
wiecie, jakim bya dla niego A m eryka. B y to rzeczy wicije
obcy wiat. M ody de Tocqueville w ychow a si w e francus
kich krgach arystokratycznych, ktre z a pam ici ludzi cigle
jeszcze czynnych i w pyw ow ych najpierw przeyy w strzs
i szok R ew olucji Francuskiej, a potem w prow adzenie przeiz
N apoleona now ego, radykalnego ustaw odaw stw a. Tocquevile
b y w ielkoduszny w sw ym uznaniu dla dziw nego, now ego po
rzdku rzeczyw istoci w A m eryce; patrzy jednak na n i oczy
m a francuskiego arystokraty i jego ksika bya dla Starg
w iata opow ieci o rzeczach, ktre dopiero m iay nadej.
Sdzi, e Stany Zjednoczone byy w ysunit placw k po
stpu, ktry, cho nieco inaczej, dokona si take w Europie.
Szeroko rozpisyw a si w ic o tym now ym wiecie, w kt
rym ludzie napraw d uw aali si za rw nych. Ich wzajemnje
stosunki opieray si na now ych, prostych podstaw ach. R oz
m aw iali ze sob ja k czow iek z czow iekiem i nie dbali o drob-

Z roku 1689 (przyp. tum.).

52
ne grzecznoci etykiety opartej na hierarchii spoecznej, nie
wym agali ich i nie w iadczyli iniiym. Lubili mwi, e nikom u
nie s nic w inni. N ie byo tam rodw rozum ianych tak, jak
pojm ow aa je stara arystokracja czy Rzym ianie, ani hierarchii
obowizujcej w spoeczestw ie Starego wiata. A m erykanie
w nic nie w ierzyli tak ja k w rwno. N aw et w olno w prak
tyce czsto im si w ym ykaa, ale yli w rwnoci.
Spojrzenie na naszych przodkw oczym a tego cudzoziem ca
opisujcego am erykaski sposb ycia ponad w iek temu doda
je nam otuchy. W iele si w naszym kraju zmienio, ale pryn
cypia pozostay te same. Czytajc T ocquevillea, zdajem y so
bie spraw, e A m eryka w roku 1830 bya ju t A m eryk,
ktr znam y, B yli i cigle s zw olennicy bardziej arystokra
tycznych porzdkw , jak A lexander H am ilton za czasw Jef
fersona, ale naw et ci H am iltonow ie przyznaj, e sposobu y
cia w tym kraju nie m ona uzna za arystokratyczny.
Kiedy w ic tu przed atakiem na Pearl H arbor przedstaw iali
my Japoczykom m oralne zaoenia polityki Stanw Zjednoczo
nych na Pacyfiku, odw oyw alim y si do zasad, w ktre gboko
wierzymy. B ylim y przekonani, e kady krok w e wskazanym
przez nas kierunku przyczynia si do popraw y cigle niedosko
naego wiata. Podobnie Japoczycy, kiedy deklarow ali wiar
we w aciw e m iejsce , odw oyw ali si do yciowej zasady,
ktr zaszczepio w nich dow iadczenie spoeczne. N ierw no
przez w ieki bya regu organizujc ich ycie, zw aszcza w sy
tuacjach, w ktrych je st ona najbardziej przew idyw alna i spo
ecznie aprobowana. Zachow ania w ynikajce z podporzdkow a
nia si hierarchii s dla nich naturalne ja k oddychanie./Nie jest to
jednak zw yky zachodni autorytaryzm . Zarwno ci, ktrzy spra
w uj kontrol, ja k ci, ktrzy jej podlegaj, dziaaj w zgodzie
z tradycj, zupenie rn od naszej. Obecnie, gdy Japoczycy
uznali w ysok pozycj w adzy am erykaskiej w sw oim kraju,
jeszcze janiej pow innim y zda sobie spraw z ich pogldw.
Jedynie w w czas bdziem y m ogli w yobrazi sobie ich praw do
podobne zachow anie w aktualnej sytuacji.

53
Przy caej, zupenie niedaw nej, akceptacji kultury Zachodu,
Japonia pozostaje cigle spoeczestw em arystokratycznym .
K ade pozdrow ienie, kady kontakt m idzy ludm i m usi
w skazyw a na rodzaj i stopie spoecznego dystansu, jak i ich
dzieli. A by pow iedzie jed z czy usid , uyw a si r
nych sw, w zalenoci od tego, czy zw racam y si do kogo
poufale, czy te rozm aw iam y z osob stojc w hierarchii niej
lub wyej od nas. W kadej z tych sytuacji ty w yraa si za
pom oc innego wyrazu, a czasow niki m aj inny temat. Japo
czycy posuguj si w ic, podobnie ja k w iele ludw Pacyfiku,
tak zw anym jzykiem szacunku , ktrem u tow arzysz od
pow iednie ukony gow lub caym ciaem. Zachow anie to
okrelaj szczegow e zasady i reguy. N ie w ystarczy w ie
dzie, kom u naley si kania, ale trzeba jeszcze w iedzie, jak
i ile razy. Pokon, ktry jest odpow iedni w obec jednego gocia,
m oe by uznany za obelg przez drugiego, zajm ujcego nieco
inn pozycj w zgldem tego, kto si kania. Rne s rodzaje
pokonw : od klkania z padaniem na tw arz z czoem dotyka
jcym doni pasko lecych na pododze do zw ykego pochy
lenia gow y i ram ion. Czow iek m usi si nauczy, i to w cze
nie, oddaw ania szacunku w sposb odpow iedni do kadej
sytuacji.
W aciw e zachow anie uw zgldnia pow inno nie tylko r
nice klasow e, cho s one wane. Liczy si take pe, wiek,
pow izania rodzinne oraz dotychczasow e stosunki. Te same
osoby okazuj sobie naw zajem rny stopie uszanow ania za
lenie od okolicznoci: czow iek po cyw ilnem u m oe by
w poufaych stosunkach z innym cyw ilem i w ogle nie w y
m ienia z nim pokonw , jed n ak kiedy woy on m undur, ubra
ny po cyw ilnem u przyjaciel m usi m u si ukoni. Przestrzega
nie zasad hierarchii je st sztuk w ym agajc zgrania ze sob
niezliczonych elem entw , ktre w konkretnej sytuacji m og
si w yklucza lub potgow a.
O czyw icie s osoby, ktre kontaktuj si ze sob z m niejsz
doz cerem onii. W Stanach Zjednoczonych to ci, ktrzy nale

54
do krgu najbliszej rodziny. Po pow rocie do dom u w rodzin
nych pieleszach zrzucam y z siebie w szystkie w izy etykiety.
W Japonii natom iast to w anie rodzinny dom jest m iejscem ,
w ktrym czow iek uczy si zasad szacunku i starannie ich
przestrzega. K iedy m atka nosi jeszcze niem ow l przywizane
na plecach, rk pochyla jeg o gw k, a dwu-, trzylatek pobie
ra pierw sze lekcje szacunku, przestrzegajc odpowiednich
form grzecznoci w obec ojca czy starszego brata. ona kania
si m ow i, dzieci ojcu, m odsi bracia starszym , siostra kania
si w szystkim sw oim braciom niezalenie od w ieku. I nie s to
puste gesty. O znaczaj, e ten, kto si kania, uznaje prawo
drugiej osoby do decydow ania w sprawach, ktre by moe
wolaby ustala sam; ten za, kto pokon odbiera, zgadza si ze
swej strony na pew ne obow izki w ynikajce z jego pozycji.
Hierarchia oparta na pci, w ieku oraz zasadzie pierw ordztw a
stanowi cz ycia rodzinnego.
M io synow ska je st praw em m oralnym w splnym dla Ja
ponii i Chin. Jego chisk w ersj Japonia przyja wczenie,
w V I i V II w ieku n.e., razem z buddyzm em , etyk konfucja-
sk i zdobyczam i chiskiej kultury. Jednak w sposb nieunik
niony m io synow ska m usiaa w Japonii zm ieni swj chara
kter, dopasow ujc si do odm iennej struktury rodzinnej.
W Chinach do dzi rodzinna lojalno rozciga si na cay
klan. M oe liczy on dziesitki tysicy ludzi. K lan rodzinny
ma nad nim i w adz, a oni go popieraj. Sytuacja zm ienia si
w rnych regionach tego ogrom nego kraju, ale na w ikszoci
obszarw Chin m ieszkacy jednej osady nale do tego sam e
go klanu. N a 450 000 000 Chiczykw istnieje tylko 470 na
zwisk, a w szyscy noszcy to samo nazw isko uw aaj si do
pewnego stopnia za klanow ych w spbraci. Ludzie zam iesz
kujcy dany obszar nalee m og w ycznie do jednego klanu,
a oprcz tego uznaw a za klanow ych w spziom kw rodziny
m ieszkajce w odlegych m iastach. N a gsto zaludnionych te
renach K uangtungu w szyscy czonkow ie klanu utrzym uj
wsplnie rodow e sanktuaria, gdzie spotykaj si w okrelone

55
dni, oddajc cze tysicow i tabliczek z im ionam i zm arych
pochodzcych od wsplnego przodka. Kady klan posiada na
w asno ziem i, witynie i dobra materialne; dysponuje te
funduszam i, z ktrych oy na wyksztacenie kadego ob iecu
jcego syna rodu. Siedzi losy swych yjcych w rozproszeniu
czonkw i w ydaje starannie opracowane genealogie, ak tu ali
zow ane m niej wicej raz na dziesi lat, ktre zaw ieraj im io
na osb upraw nionych do korzystania z klanow ych przyw ile -
jw . Klan m a swoje odziedziczone po przodkach prawa, ktre
m og naw et zabrania wydawania pastwu przestpcw nale
cych do rodu, jeeli pozostaw a on w konflikcie z w adzam i.
W czasach cesarstw a ogromne, na poy autonom iczne w sp -
noty klanow e podlegay do przypadkowym i lunym rzdom
spraw ow anym w im ieniu pastwa przez m andarynaty, ktre
obsadzano regularnie zm ienianym i urzdnikam i pochodzcy
m i z odlegych prowincji.
W Japonii byo zupenie inaczej. Do poowy X IX w ieku
nazw iska posiaday jedynie rodziny szlacheckie oraz rycerskie
(sam uraj skie). W chiskim systemie klanow ym nazw iska St
rzecz podstaw ow i bez nich, wzgldnie czego, co je zaj
stpuje, organizacja klanow a nie mogaby si rozw in. Jed
nym z odpow iednikw nazw isk u niektrych plem ion je st drzei-
w o genealogiczne. W Japonii jednak jedynie klasy w ysze
znay sw oje rodow ody, a i wwczas, tak jak w w ypadku Crek
Rew olucji Am erykaskiej w Stanach Zjednoczonych, drzew o
genealogiczne roso ku grze, a nie rozrastao si na bodj
i obejm ow ao jedynie poprzednikw obecnie yjcego czonk
rodu, nie uw zgldniajc wszystkich jego w spczesnych, kt
rzy w yw odzili si od w splnego przodka. To w ielka rnica.
Poza tym Japonia bya pastw em feudalnym . W ierno i lojal
no obow izyw aa nie w obec wielkiej grupy krew nych, al
w obec pana feudalnego. B y on w adc i panem na wociach,
co w yranie kontrastuje z chisk biurokracj i zmienianym;,
co jaki czas m andarynam i, ktrzy w prow incjach, gdzie spra
w ow ali w adz, byli zupenie obcy. W Japonii w ane byo, e

56
kto pochodzi z dbr Satsum a lub z dbr Hizen. Istotne dla
czowieka byy w izy zalenoci lennej.
Klan jako instytucja w zm acniany jest take przez kult dale
kich przodkw lub bogw klanow ych w sanktuariach lub w i
tych m iejscach. Byoby to m oliw e naw et dla japoskiego
zwykego m iertelnika bez nazw iska i rodowodu. Jednak
w Japonii kult odlegych przodkw nie istniej, a m ieszkacy
wsi, ktrzy spotykaj si w jednej wityni, nie m usz m ie
wsplnego przodka. N azyw aj si co praw da dziem i swego
boga tego, ktrego czcz w w ityni ale s jego dzie
m i dlatego, e m ieszkaj w jego kraju. O czyw icie wieniacy
ci spokrew nieni s ze sob tak sam o jak ludzie, ktrzy od
pokole zam ieszkuj nieprzerw anie w ie czy osad gdziekol
wiek indziej na w iecie; nie tw orz oni jednak cile pow iza
nej grupy klanow ej, ktrej czonkow ie pochodz od w splnego
przodka.
Przodkom oddaje si honory w nieco innym sanktuarium ,
ktre m ieci si w dom u, w paradnym pokoju, i gdzie czci si
jedynie szeciu czy siedm iu niedaw no zm arych czonkw ro
dziny. Japoczycy ze w szystkich w arstw spoecznych skadaj
codziennie pokon i staw iaj poyw ienie przed tym sanktua
rium, gdzie m iniaturow e kam ienie nagrobne sym bolizuj ich
rodzicw, dziadkw oraz krew nych, ktrych znali. Naw et na
cm entarzu nie odnaw ia si ju napisw na grobach prapra-
dziadkw i trzecie pokolenie przodkw szybko odchodzi
w niepam i. W izy rodzinne w Japonii okrojone s niem al do
zachodnich proporcji i najbliszym odpow iednikiem byaby
tutaj m oe rodzina francuska.
M io synow ska jest w ic w Japonii ograniczona do naj
bliszej rodziny. O znacza to, e w aciw e m iejsce pod w zgl
dem przynalenoci pokoleniow ej, pci i w ieku zajm uje si
w grupie, ktra rzadko kiedy obejm uje kogo wicej ni ojca
i dziadka oraz ich braci z potom stw em . N aw et w rodzinach
m onow adcw , gdzie grupa ta m oe obejm ow a wicej osb,
dom dzieli si na odgazienia i m odsi synow ie staj si zao

57
ycielam i bocznych linii rodu. W wskiej grupie najbliszych
krew nych zasady okrelajce w aciw e m iejsce s bardzo
szczegow e. R ygorystycznie przestrzega si podporzdkow a
nia starszym , dopki form alnie nie zrezygnuj oni z penienia
obow izkw (inkyo). N aw et dzisiaj ojciec dorosych synw nie
przeprow adzi adnej transakcji bez zgody dziadka, jeeli ten
nie zdecydow a si form alnie zrezygnow a z obowizkw. Ro
dzice aranuj i zryw aj m aestw a naw et trzydziesto- i czter
dziestoletnich dzieci. Podczas posikw ojca jako gow domu
obsuguje si w pierwszej kolejnoci; przed w szystkim i korzy
sta on te z rodzinnej ani, a gbokie ukony pozostaych
czonkw rodziny przyjm uje skinieniem gowy. Popularn ja
posk zagadk tak mniej wicej m ona przetum aczy: D la
czego syn, ktry chce udziela rad rodzicom , jest ja k buddyjski
kapan, ktry chce m ie czupryn na czubku gow y? (B uddyj
scy kapani nosz tonsur). O dpow ied brzm i: B o-choby
bardzo chcia i tak nie m oe.
W aciw e m iejsce oznacza nie tylko rnic pokole, ale
take rnic w ieku. Zakopotani niejasn sytuacj Japoczycy
zw ykli m w i, e ni to starszy brat, ni m odszy , co od
pow iada naszem u pow iedzeniu ni pies, ni w ydra . W edug
Japoczykw bow iem starszy brat pow inien zachow yw a si,
ja k przystao na starszego brata, podobnie ja k w ydra pow inna
m ieszka w wodzie. N ajstarszy syn jest dziedzicem . Podr
nicy m w i o tym, e w Japonii najstarszy syn w czenie
w yglda bardzo odpow iedzialnie . W duym stopniu podziela
on upraw nienia ojca. Dawniej m odsi bracia w sposb nieunik
niony byliby od niego zaleni; obecnie, zw aszcza w m niej
szych m iastach i na wsi, to on pozostanie w dom u i bdzie y
po starem u, podczas gdy m odsi bracia bd parli do przodu,
zdobyw ajc lepsze w yksztacenie i w ysze dochody. Stare
zw yczaje w ynikajce z hierarchii spoecznej s jednak silne.
N aw et dzi w kom entarzach politycznych na tradycyjne
upraw nienia starszego brata pow oyw ano si podczas dyskusji
o W ielkiej A zji W schodniej. W iosn roku 1942 podpukow nik

58
Ze sztabu w ojennego tak w ypow iada si na tem at Sfery
W splnego D obrobytu: Japonia jest ich starszym bratem,
a oni m odszym i bram i Japonii. M usi to dotrze do m ieszka
cw terytoriw okupow anych. Zbytnie liczenie si z m ieszka
cami m oe zasia w ich um ysach skonno do naduyw ania
japosldej uprzejm oci i przynie zgubne efekty, jeeli chodzi
o japoskie rzd y . Innym i sowy, starszy brat decyduje o tym,
co jest dobre dla m odszego, a zm uszajc go do tego, nie
powinien pozw ala sobie na zbytnie liczenie si z n im .
N iezalenie od w ieku, pozycja w hierarchii zaley od tego,
czy czow iek je st pci m skiej, czy eskiej. Japoska kobieta
ma niszy status. Idzie zaw sze za m czyzn; naw et te kobiety,
ktre ubrane po am erykasku id obok m czyzny i w chodz
w drzwi pierw sze, zakadajc kim ono ponow nie w ycofuj si
na drugi plan. W japoskiej rodzinie crka m usi radzi sobie
najlepiej, ja k potrafi, podczas gdy prezenty, uw aga i pienidze
na ksztacenie przypadaj jej braciom . Kiedy otwarto rednie
szkoy dla dziew czt, program przeadow any by zajciam i, na
ktrych uczono etykiety i poruszania si z w dzikiem . Jeli
chodzi o przedm ioty rozw ijajce um ys, nie byo porw nania
ze szkoam i dla chopcw , a przeoony jednej ze szk dla
dziewczt z w yszej klasy redniej potrzeb w prow adzenia
nauki jzykw europejskich uzasadnia tym, e byoby poda
ne, by po w ytarciu kurzu nie odstaw iay ksiek m a na pk
do gry nogam i.
N iem niej, w porw naniu z w ikszoci krajw azjatyckich,
japoskie kobiety ciesz si du sw obod i nie jest to tylko
wpyw kultury zachodniej. Nigdy nie krpow ano im stp, jak
Chinkom z w arstw w yszych; H induski bez przerw y rozpra
w iaj o Japonkach, ktre nie m usz si ukryw a i chodz do
sklepw, a take spaceruj po ulicach. Japoskie ony robi
zakupy i kontroluj rodzinny budet. Jeeli brakuj pienidzy,
to one m usz w ybra rzeczy, ktre trzeba zastaw i w lom bar
dzie. K obieta spraw uje nadzr nad sub, m a w iele do pow ie
dzenia w spraw ie m aestw dzieci, a kiedy zostaje teciow,

59
zw ykle zaprow adza w dom u twarde rzdy, zupenie jakby
przez p ycia nie przypom inaa zm czonego fioka.
Przyw ileje pokoleniow e, pci i w ieku s w Japonii due.
Jednak ci, ktrzy z nich korzystaj, zachow uj si raczej jak
pow iernicy ni sam ow olni autokraci. O jciec lub najstarszy brat
jest odpow iedzialny za dom i za w szystkich czonkw rodziny:
yw ych, zm arych, a naw et nie narodzonych. M usi podejm o
w a pow ane decyzje i w idzie, e zostay wykonane. Jednak
jeg o w adza nie jest bezw arunkow a. Oczekuje si, e bdzie
dziaa odpow iedzialnie dla honoru domu. Przypom ina swemju
synow i oraz m odszem u bratu o m aterialnym i duchowym
dziedzictw ie rodziny, w zyw ajc ich, by okazali si go warcii.
N aw et jeli je st zw ykym chopem , odw ouje si do odpow ie
dzialnoci w obec przodkw rodziny; im w ysza klasa spoecz
na, tym w iksza odpow iedzialno za dom. Praw a rodu staj
przed potrzebam i jednostki.
W kadej w anej spraw ie gow a rodziny, niezalenie od
swej pozycji spoecznej, zw ouje rodzinn narad, na ktrej
om aw ia si problem . N a przykad zdarza si, e na narad
w spraw ie zarczyn czonkow ie rodziny przybyw aj z odleg
ych czci Japonii. D ecyzja nie jest do koca przew idyw aln,
bo zaley od osobow oci uczestnikw narady. M odszy brat
lub ona m og podw ay decyzj. Pan dom u ciga na sw oj
gow pow ane trudnoci, jeeli w sw ych dziaaniach nie bie
rze pod uw ag opinii grupy. O czyw icie byw a, e decyzjje
zapadaj w brew w oli osoby, ktrej losu dotycz. Jednak starsi,
ktrzy sw ego czasu podobnie m usieli podporzdkow a si d<s-
cyzjom rodziny, pozostaj niew zruszeni i w ym agaj od m od
szych, by ugili si ja k oni. Ich dania s jednak inaczej
sankcjonow ane ni w Prusach, gdzie praw o i zwyczaj daway
ojcu rodziny nieograniczon w adz nad o n i dziemi. W y
m agania staw iane w Japonii nie s przez to m niejsze, ale efekt
je st inny. W japoskim dom u czow iek nie uczy si ceni
autorytarnej w adzy ani nie w yrabia si w nim naw yku atw ego
jej ulegania. Posuszestw a w zgldem w oli rodziny da si

60
w imi najw yszej w artoci, ktra w szystkim jest jednakow o
droga, niezalenie od tego, ja k uciliw e w ym agania by im
stawiano. da si go w im i lojalnoci w obec wsplnoty.
Kady Japoczyk w yrabia sobie najpierw naw yk hierar
chicznego m ylenia w zaciszu rodzinnego dom u, a to, czego
si tam nauczy, stosuje potem szerzej w dziaalnoci gospodar
czej czy w rzdzeniu. U czy si wic, e czow iek okazuje
szacunek tym , ktrzy w oznaczonym w aciw ym m iejscu
stoj wyej d niego, bez w zgldu na to, czy rzeczywicie
odgryw aj dom inujc rol w grupie. N aw et m zdom inow a
ny przez on czy starszy brat podporzdkow any m odszem u
odbieraj od nich w szystkie form alne oznaki szacunku. Nie
amie si form alnie okrelonych przyw ilejw jedynie dlatego,
e kto inny dziaa za kulisam i. Fasada nie zm ienia si, nieza
lenie od tego, kto m a rzeczyw ist przew ag. Z taktycznego
punktu w idzenia dziaanie bez naruszania form alnych przeja
ww statusu m a pew n zalet: czow iek jest m niej wraliwy.
Take w yciu rodzinnym Japoczycy ucz si, e najw iksz
wag przyw izuje si do decyzji dotyczcych w przekonaniu
rodziny zachow ania honoru domu. D ecyzja nie jest w yrokiem
narzuconym elazn rk przez kaprynego tyrana, pana domu.
Gowa rodziny je st raczej pow iernikiem m aterialnych i ducho
wych dbr, ktre s w ane dla w szystkich jej czonkw i kt
rym podporzdkow uje si osobiste chci i pragnienia. Japo
czycy, cho nie uznaj praw a pici, nie przestaj z tego pow o
du respektow a da rodziny ani te nie zaczynaj okazyw a
mniej szacunku tym , ktrym naley go okaza. Rodzinna hie
rarchia zostaje zachow ana naw et w tedy, gdy starsi m aj m ae
szanse zosta autokratam i.
Tak m ocne podkrelenie hierarchii w japoskiej rodzinie,
jeli patrzym y na nie z perspektyw y am erykaskich norm za
chowa m idzyludzkich, nie m w i praw dy o silnych, usank
cjonow anych zw izkach uczuciow ych czcych jej czonkw.
W dom u japoskim panuje solidarno, a niniejsza ksika
traktuje m idzy innym i o tym, ja k si j osiga. N a razie w ane
jest, by podejm ujc prby zrozum ienia japoskiej potrzeby -;
hierarchii na polu polityki czy gospodarki, zda sobie spraw,
do jakiego stopnia naw yk ten ksztatow any jest w yciu ro
dzinnym.
H ierarchia klas spoecznych byw aa w Japonii rwnie bez
w zgldna ja k hierarchia w rodzinie. N a przestrzeni caej swej
historii spoeczestw o japoskie podzielone byo na klasy i ka
sty, a nard o strukturze kastowej uwiconej w ielow iekow
tradycj m a sw oje m ocne i sabe strony, ktre s bardzo wane.
W Japonii podzia na kasty by regu od najdaw niejszych
czasw i ju w VII w ieku n.e. zdobycze kulturalne zapoyczo
ne z Chin, gdzie nie byo podziau na kasty, dostosow yw ano do
opartej na hierarchii kultury japoskiej. W w ieku VII i VIII
cesarz ze sw ym dw orem postaw ili sobie za zadanie wzbogaci
kraj osigniciam i wspaniaej cywilizacji, ktra oczarowaa
japoskich w ysannikw do krlestw a Chin. Podjli ten trud
z niebyw a energi. Japonia dotd nie m iaa pism a: w VII
w ieku przejto chiskie ideogram y i uyto ich do zapisywania
zupenie innego jzyka. Religia japoska znaa czterdzieci
tysicy bstw, ktre spraw ow ay w adz nad gram i i ludzkimi
osiedlam i, przynoszc ludziom pom ylno. T a ludow a religia
po kolejnych przem ianach przetrw aa jako now oczesny shin-
toizm . W V II w ieku Japonia przyja buddyzm , jako e by on
religi doskonale chronic pastw o *. Japonia nie miaa
wielkiej architektury, publicznej ani pryw atnej cesarze w y
budow ali w ic now stolic w N ara na podobiestw o chiskiej ,
stolicy i na w zr chiski w znoszono w Japonii w spaniale deko
rowane w itynie buddyjskie i w ielkie buddyjskie klasztory.
Cesarze w prow adzili takie tytuy, stopnie i praw a, o jakich
syszeli od sw oich w ysannikw do Pastw a rodka. W historii
caego w iata trudno znale inny niepodlegy nard, ktry tak
planow o i z pow odzeniem przyjby obc cywilizacj.

Cyt. z kroniki z okresu Nara za: G. Sansom, Japan: A Short Cultural


H isto ry, N ew York 1931, s. 131.

62
Niemniej od sam ego pocztku nie udao si w Japonii w pro
wadzi bezkastow ej organizacji spoecznej na w zr chiski,
japoczycy przejli tytuy, jakie w Chinach nadaw ano urzd
nikom po zdaniu przez nich pastw ow ego egzam inu, lecz
przyznali je dziedzicznie szlachcie i panom feudalnym . W ten
sposb stay si one elem entem japoskiej struktury kastowej.
Japonia skadaa si z w ielkiej liczby na w p niezaw isych
lenn, ktrych w adcy zazdrocili sobie naw zajem potgi,
w zwizku z czym znaczenie m iay struktury spoeczne okre
lajce przyw ileje panw , ich w asali oraz czonkw ich wity.
Japoczycy m ogli ja k najpilniej przysw aja sobie chisk cy
wilizacj, ale nie byli zdolni przej zasad, ktre w m iejsce
hierarchii staw iay co takiego ja k chiska biurokracja urzd
nicza lub chiski system w ielkich klanw czcych ludzi
z najrniejszych sfer spoecznych w jed n w ielk wsplnot.
Take w iecka pozycja cesarza chiskiego nie przyja si
w Japonii. Po japosku czonkow ie dom u cesarskiego nazyw a
ni s tym i, ktrzy zam ieszkuj ponad chm uram i , i jedynie
oni m aj praw o piastow a godno cesarza. Jego osoba bya
wita i nienaruszalna; dynastia panujca nigdy si nie zm ie
niaa, podczas gdy w Chinach zm iany byw ay czste. Japoscy
wadcy, ktrzy w prow adzali chisk kultur, bez w tpienia nie
mieli pojcia, ja k w system ie chiskim w ygldaa spraw a po
zycji cesarza, i nie zdaw ali sobie spraw y ze zmian, jakie w pro
wadzili w stosunku do chiskiego pierw owzoru.
Zatem pom im o chiskich zapoycze now a cyw ilizacja
otworzya jedynie drog cigncym si przez stulecia konflik
tom o to, kto z feudalnych panw i w asali spraw ow a ma
kontrol nad pastw em . Jeszcze przed kocem V III w ieku rd
Fujiwara ustali sw dom inujc pozycj, pozbaw iajc cesarza
wadzy. K iedy w m iar upyw u czasu panow ie feudalni zaczli
przeciw staw ia si dom inacji Fujiw arw i Japonia pogrya
si w w ojnie dom ow ej, trwajcej przez cae stulecie, jeden
z feudaw , synny Y oritom o M inam oto, pokona rywali
i przej rzdy nad krajem jako szogun (ten tradycyjny tytu

63
w ojskow y dosow nie znaczy naczelny w dz ujarzm iajcy i
barbarzycw ). Zgodnie z japoskim zw yczajem , Yoritoino
uczyni tytu szoguna dziedzicznym tytuem rodu M inamto,
dopki jeg o potom kow ie b d spraw ow a kontrol nad innymi
feudaam i. Cesarz sta si bezw olnym figurantem . M ia zna
czenie jedynie jak o osoba rytualnie nadajca szogunow i jego
upraw nienia. N ie spraw ow a jednak adnej w adzy cywilnej.
W rzeczyw istoci bow iem znajdow aa si ona w rkach tak
zw anego stronnictw a m ilitarnego, ktre si prbow ao utrzy
m yw a sw przew ag nad krnbrnym i feudaam i. Kady pan1
feudalny (daim yo) otoczony by zbrojn w it zoon z sam u
rajw, ktrych m iecze byy do jego dyspozycji, zaw sze gotowe
podczas zam tu w skaza ryw alow i pana lub panujcem u szo
gunow i jego w aciw e m iejsce .
W w ieku X V I w ojna dom ow a przesza w stan perm anentny.
Po dziesicioleciach chaosu potny Ieyasu zw yciy w szyst
kich ryw ali i w roku 1603 zosta pierw szym szogunem z rcjdu
Tokugaw a, ktry utrzym a szoguna! w sw oich rkach przez
dwa i p stulecia i straci go dopiero w roku 1868, kiejdy
u progu now oczesnoci obalono system podw jnych rzdy^
cesarza i szoguna. Z w ielu pow odw ta dugo trw ajca epoka
Tokugaw a jest jednym z najbardziej istotnych okresw w ja
poskiej historii. N iem al do sam ego jej koca utrzym ano w Ja
ponii zbrojny pokj oraz w prow adzono scentralizow an ad
m inistracj, ktra w spaniale suya celom Tokugaw w .
Ieyasu stan w obec bardzo pow anego problem u, a rozw ii-
zanie, ktre w ybra, nie naleao do atw ych. N ajw iksi pano
w ie feudalni byli przeciw ko niem u i oddali m u hod dopiero po
ostatecznej, poraajcej klsce. Byli to tak zw ani panow ie z z
w ntrz. Ieyasu pozostaw i im w adz nad ich lennam i oraz
sam urajam i i cieszyli si oni najw iksz autonom i w^d
w szystkich japoskich feudaw . Rw noczenie jednak pozba
w i ich zaszczytu bycia jego w asalam i oraz odsun od p|e-
nienia w szystkich w anych funkcji. K luczow e pozycje w pa
stw ie zarezerw ow ane byy dla tak zw anych panw dom owych,

64
ktrzy poparli Ieyasu w czasie w ojny domowej. W nieatwym
przedsiwziciu utrzym ania w adzy Tokugaw ow ie oparli si
na strategii, ktra m iaa uniem oliw i panom feudalnym (dai-
my o) koncentracj w adzy i zapobiec tw orzeniu przez nich
sojuszy, stanow icych potencjalne zagroenie dla w adzy szo-
guna. Tokugaw ow ie nie tylko nie obalili system u feudalnego,
ale dla utrzym ania pokoju oraz zapew nienia dom inacji domu
Tokugawa um ocnili go i znacznie usztywnili.
Spoeczestw o feudalnej Japonii opierao si na skom pliko
wanym system ie w arstw i kast, a pozycja kadego czowieka
bya dziedziczna. Tokugaw ow ie w zm ocnili ten system i w pro
wadzili zasady okrelajce szczegow o codzienne zachow a
nie kadej kasty. Gow a rodziny w inien by um ieci na
drzwiach dom u inform acj o swojej przynalenoci klasowej
oraz dziedzicznej pozycji spoecznej. W zalenoci od niej
nosi okrelony strj, m g kupow a okrelony rodzaj poy
wienia i zam ieszkiw a dom okrelonego rodzaju. Poniej ro
dziny cesarskiej oraz szlachetnie urodzonych dw orzan w Japo
nii istniaa hierarchia czterech kast: w ojow nikw (sam urajw),
rolnikw, rzem ielnikw i kupcw. Jeszcze niej stali ludzie
nie objci system em kast. N ajliczniejsi w rd nich i najpo
wszechniej znani byli ludzie zatrudnieni przy czynnociach
objtych zw yczajow ym tabu, zw ani eta. Zajm ow ali si usuw a
niem nieczystoci, grzebaniem cia skazacw, odzieraniem
padych zw ierzt ze skry i jej garbow aniem . Byli to japoscy
niedotykalni, a cilej: niepoliczalni, jako e nie m ierzono na
wet drg biegncych przez ich osady, tak jakby okolica i jej
mieszkacy nie istnieli. K racow o biedni, form alnie znajdo
wali si poza strukturam i spoecznym i, cho w olno im byo
uprawia sw oje rzem ioso.
K upcy plasow ali si tu powyej ludzi bez przynalenoci
kastowej. M oe si to w yda dziw ne A m erykanom , lecz w spo
eczestw ie feudalnym jest to w ysoce zrozum iae. Klasa kup
cw zaw sze dziaa w sposb destrukcyjny dla feudalizm u. Jeli
przedsibiorcy i ludzie interesu zaczynaj cieszy si szacun

65
kiem i dobrobytem , oznacza to upadek feudalizm u. Kiedy To-
kugaw ow ie w prow adzili w X V II w ieku izolacj kraju za po
m oc praw o niespotykanej surowoci, jakim nie poddano ad
nego innego narodu, kupcy zaczli traci grunt pod nogami.
Japonia prow adzia handel z caym w ybrzeem Chin i Korei,
klasa kupcw rozw ijaa si w ic w sposb nieunikniony. Toku-
gaw ow ie zaham ow ali ten rozwj, w prow adzajc najwyszy
w ym iar kary za budow anie statkw przekraczajcych okre
lone w ym iary lub eglow anie na nich. M niejsze za odzie nie
nadaw ay si do penom orskiej eglugi ani do przew ozu tow a
rw. H andel w ew ntrzny rw nie uleg pow anem u zaham o
w aniu z powodu w prow adzenia barier celnych na granicach
poszczeglnych lenn, co znacznie zm niejszyo napyw i w y
w z tow arw . W prow adzono take regulacje praw ne podkre
lajce niski status spoeczny kupcw. Praw a przeciw zbytkowi
stanow iy, jak m ieli si ubiera, jak i nosi parasol oraz ile
m ogli w yda na w esele lub pogrzeb. N ie w olno im byo m iesz
ka w dzielnicy sam urajw , a prawo nie chronio ich przed
m ieczem uprzyw ilejow anych w ojow nikw . Polityka Tokuga-
w w zm ierzajca do utrzym ania niskiego statusu kupcw nie
pow ioda si jednak ze w zgldw ekonom icznych, poniew a
japoska gospodarka owego czasu w znacznej m ierze opieraa
si na pienidzu. Niem niej prb obnienia ich pozycji pod
jto. Reim Tokugaw w zam rozi w sztyw nych ram ach dwie
ldasy typow e dla stabilnego system u feudalnego, w ojow nikw
i chopw. Podczas w ojen dom owych, ktrym Ieyasu ostatecz
nie pooy kres, w ielki w dz H ideyoshi dokona podczas sa
w nego polow ania na m iecze ostatecznego podziau dwch
klas. R ozbroi chopw i da sam urajom w yczne praw o no
szenia m iecza. W ojow nicy nie m ogli ju by rolnikam i, rze
m ielnikam i ani kupcam i. N aw et tym stojcym najniej nie
w olno byo odtd zajm ow a si w ytw arzaniem dbr. Samuraj
sta si czonkiem pasoytniczej klasy spoecznej, ktra pobie
raa roczne w ynagrodzenie w ryu pochodzcym z podatkw
naoonych na chopw. D ystrybucja tego ryu znajdow aa si

66
w rkach daim yo, ktry kadem u sam urajow i ze swej wity
wydziela n alen m u porcj. Sam uraj nie m ia wtpliwoci,
gdzie pow inien szuka w sparcia: b y cakow icie zaleny od
swego pana. W e w czeniejszych okresach japoskiej historii
wizy czce feudalnego w adc i jego rycerzy zacieniay si
podczas niem al bezustannych w ojen m idzy feudaam i. W cza
sie pokoju epoki T okugaw w zaczy si tw orzy wizy natury
ekonomicznej. R ycerz nalecy do wity feudaa nie by bo
wiem, jak jeg o europejski odpow iednik, ani w adc m niejszych
woci i poddanych, ani te zacinym najem nikiem . Otrzym y
wa rent ustalonej w ysokoci, przyznan jego rodzinie na po
cztku epoki Tokugaw a. N ie bya ona wysoka. Japoscy ucze
ni szacuj, e przecitna renta sam urajska porw nyw alna bya
z dochodam i chopa i napraw d ledw o starczaa na utrzym a
nie.* N ajgorsz w ic rzecz, jak a m oga spotka rodzin, by
podzia tej renty m idzy kilku dziedzicw. W konsekw encji
samuraje zw ykli ogranicza liczebno sw ych rodzin. N ic nie
dranio sam uraja bardziej ni presti uzaleniony od dobroby
tu i ostentacji; std w ielki nacisk na cnot um iaru w sam uraj-
skim kodeksie postpow ania.
W ielka przepa dzielia sam urajw od trzech pozostaych
klas: rolnikw , rzem ielnikw i kupcw . Oni byli ludm i
pospolitym i , sam uraje nie. M iecze, ktrych noszenie stano
wio przyw ilej sam urajw oraz znak ich przynalenoci kas
towej, nie byy czyst ozdob. M ieli oni praw o uy ich w obec
posplstwa. R obili to ju przed nastaniem Tokugaw w i praw a
Ieyasu jedynie sankcjonow ay daw ny zw yczaj, gdy stanowiy,
e ludzi pospolitych, ktrzy zachow aj si niew aciw ie w o
bec sam uraja lub nie oka szacunku osobie stojcej wyej,
mona ci na m iejscu . Polityka Ieyasu nie zm ierzaa do
tworzenia w zajem nych zalenoci m idzy ludm i pospolitym i
a sam urajam i ze w ity feudaw . O pieraa si na sztyw nym
przestrzeganiu regu hierarchii. Bezporednim panem ludzi na-

H. Norman, J a p a n s Emergence as a M odem State, New York 1940, s. 17.

67
lecych do obydw u klas b y daim yo i w zgldem niego si| orij
rozliczali, stojc jednak na rnych szczeblach drabiny. Lud/]
z jednego szczebla obow izyw ay te sam e praw a i zasady
okrelony rodzaj kontroli i w zajem noci. M idzy stojcym i na.
dwch rnych szczeblach, istniaa przepa. W pew nych oko
licznociach budow ano nad n i m osty, niem niej nie byy one
czci system u. j
W epoce Tokugaw a sam uraje nie byli tylko zwykymi
wojakam i. Stopniow o staw ali si rzdcam i posiadoci
sw ych panw oraz ekspertam i w zakresie takich sztuk C2asu
pokoju, ja k dram at klasyczny czy cerem onia picia herbaty
Cay protok pozostaw a dziedzin sam urajw, a daimyo
przeprow adza sw e intrygi dziki ich sprytnym zabiegom.
D w iecie lat pokoju to dugi okres, a sam o wym achiwanie
m ieczem m a sw oje granice. Tak jak kupcy pom im o ograni
cze kastow ych rozw ijali styl ycia; ktry pozostaw ia sporo
m iejsca na zaspokajanie w ykw intnych i artystycznych upo
doba oraz na rozryw k, podobnie sam uraje, zam iast tiz \-
m a m iecze w pogotow iu, oddawali si sztukom bardziej
pokojow ym . I
Chopi, pom im o e byli zgodnie z praw em zupenie bez
bronni w obec sam urajw i obcieni w ysokim i wiadczeniam i
w ryu oraz ograniczeniam i, ktre n a nich naoono, mieli
jed n ak pew ne gw arancje. Gwarantow ano im w asno gospo
darstw , a w Japonii posiadanie ziem i przynosi czowiekowi
presti. Z a rzdw Tokugaw w nie w olno byo na stae przeka
zyw a praw do ziem i i regulacja ta stanowia gw arancj jdla
pojedynczego rolnika, a nie, jak w feudaizm ie europejskim,
dla pana. Chop m ia trw ae praw o do tego, co uznaw ali za
najw ysz w arto, i pracow a na swojej ziem i, nie szczdzc
si, z t sam pilnoci, z ja k jeg potom kow ie upraw iaj
dzisiaj sw e ryow e pola. N iem niej to chop ja k A tlas dwiga
na sw ych barkach ca pasoytnicz klas w ysz, liczc dwa
m iliony ludzi, cznie z rzdem szoguna, dw oram i daim yo i re
ntam i sam urajw . Podatki pacone przez chopw liczono jako
procent od zbiorw . Jednak podczas gdy w Syjamie, innym
pastwie ryu, tradycyjny podatek w ynosi 10 procent zbio
rw, w Japonii byo to 40 procent. A w rzeczyw istoci jeszcze
wicej. W niektrych dobrach obcienia dochodziy do 80
procent; poza tym zaw sze obow izyw aa paszczyzna, ktra
ograniczaa siy i czas rolnika. Podobnie jak samuraje, chopi
ograniczali liczebno sw oich rodzin i liczba ludnoci Japonii
w czasie caej epoki Tokugaw w niem al si nie zm ieniaa. Jak
na azjatyckie pastw o w czasie dugiego pokoju, ta statyczna
populacja m w i w iele o panujcym reim ie. O graniczenia byy
icie spartaskie, zarw no jeli chodzi o korzystajcych z po
datkw sam urajw , ja k i o klasy w ytw arzajce dobra. Jednak
bezporednie stosunki pana i poddanego cechow aa wzgldna
elastyczno. C zow iek zna sw oje obowizki, swe przyw ileje
oraz pozycj i jeeli zostay one pogw acone, najbiedniejsi
mogli protestow a.
Chopi w kracow ej ndzy kierow ali skargi nie tylko
do pana feudalnego, ale i do w adz szogunatu. Podczas
dwch i p w ieku panow ania Tokugaw w doszo do co
najmniej tysica buntw chopskich. Ich przyczyn nie
byo jed n ak zw yczajow e drakoskie praw o 40 procent
dla ksicia, a 60 procent dla rolnika , ale protest przeciw ko
dodatkowym obcieniom . Kiedy w arunki staw ay si nie
do zniesienia, chopi m ogli w ystpi m asow o przeciw ko
panom, niem niej procedura skadania petycji i rozsdzania
skarg m iaa swj porzdek. Chopi redagow ali form aln
prob o zadouczynienie, k t r przedstaw iali m arszakow i
dworu sw ego pana. Jeli petycja nie docieraa do daimyo
lub ten lekcew ay skargi chopw, w ysyali oni swych
przedstaw icieli do stolicy, by ci na pim ie przedstaw ili
skargi w adzom szogunatu. Czasem jedynym sposobem ,
eby pism o dotaro do adresata, byo podrzucenie go do
palankinu jakiego w ysokiego dostojnika, ktry przejeda
ulicami m iasta. N iezalenie od trudu, jak i chopi w oyli
w dostarczenie petycji, w adze rozpatryw ay je i mniej

69
wicej w poow ie w ypadkw rozstrzygay na korzy rol
nikw.*
Jednak rozpatrzenie chopskich da przez szogunat nie
zaspokajao japoskiego w ym agania porzdku i prawa. Cho
by skargi byy suszne i w skazane byoby ich uwzgldnienie
przez pastw o, to chopscy przyw dcy przekroczyli sztywne
reguy hierarchii. N iezalenie od decyzji podjtej na ich ko
rzy, uznaw ano, e zam ali oni fundam entaln zasad pod
porzdkow ania, i nie m ona byo tego zlekcew ay. Skazyw a
no ich zatem na mier. To, e ich spraw a bya suszna, nie
m iao tutaj adnego znaczenia. N aw et sam i chopi godzili si
z nieuniknion kolej rzeczy. Skazacy staw ali si bohateram i
i tum y cigay na ka, podczas ktrej gotow ano ich ywcem
w oleju, cinano lub krzyow ano. Jednak w czasie egzekucji
nie byo zam ieszek. Tak nakazyw ao praw o i porzdek. Potem
chopi m ogli budow a zabitym w itynie i czci ich jako m
czennikw , niem niej sam ka akceptow ali jako nieodczn
cz hierarchicznego porzdku, w ktrym yli.
K rtko m w ic, szoguni Tokugaw a zam ierzali wzm ocni
struktur kastow w obrbie kadego lenna i uzaleni w szyst
kie klasy od pana feudalnego. D aim yo sta na szczycie hierar
chii kadego lenna i m g korzysta z przyw ilejw wzgldem
sw oich poddanych. W ielkim problem em adm inistracyjnym
szoguna bya kontrola daim yo. N a w szelkie m oliw e sposoby
stara si on zapobiega pow staw aniu przym ierzy i snuciu pla
nw agresji. U rzdnicy kontrolow ali paszporty i pobierali ca
na granicach w szystkich lenn, spraw ujc cisy dozr nad ko
bietam i opuszczajcym i dobra oraz nad w w oonym i strzelba
m i , by przypadkiem ktry z daim yo nie prbow a w ypraw i
ze swego dom u jakiej kobiety lub przeszm uglow a broni.
aden z daim yo nie m g zaw rze m aestw a bez zgody szo
guna, co zapobiec m iao tw orzeniu niebezpiecznych przym ie-

H. Borton, P ea sa n t U prisings in Japan o f the Tokngawa P eriod, Trans


actions o f the A siatic Society o f Japan, seria 2, 16 (1938).

70
rZy. H andel pom idzy poszczeglnym i lennam i utrudniano do
tego stopnia, e celow o zaniedbyw ano napraw m ostw .
Szpiedzy dokadnie inform ow ali szoguna o w ydatkach daimyo
i jeeli skarbiec si zapenia, szogun przyw oyw a feudaa do
porzdku, nakazujc przeprow adzenie kosztow nych robt pub
licznych. N ajbardziej znane praw o m wio, e daim yo m usi
p roku spdza w stolicy, a kiedy w raca do sw oich dbr, m usi
pozostaw i w Edo (Tokio) sw oj on jako zakadniczk w r
kach szoguna. W ten sposb adm inistracja szoguna zapewniaa
sobie przew ag i w zm acniaa sw oj dom inujc pozycj w hie
rarchii.
O czyw icie zw ieczeniem tego gm achu nie by szogun, jako
e dziery on w adz z cesarskiego nadania. Cesarz wraz
z dworem zoonym z dziedzicw tytuw szlacheckich (knge)
przebyw a odosobniony w Kioto i nie m ia adnej realnej w a
dzy. rodki, jak im i dysponow a, nie dorw nyw ay naw et naj
m niejszem u z daim yo, a w szystkie cerem onie na dw orze podle
gay cisym regulacjom szoguna. Jednak naw et najpotniejsi
z szogunw Tokugaw a nie podjli adnych dziaa, by sko
czy z t dw uw adz cesarza i realnego wadcy. N ie bya to
w Japonii rzecz now a. Od X II w ieku naczelny w dz (szogun)
spraw ow a w adz w im ieniu w adcy pozbaw ionego wadzy.
W cigu kilku w iekw podzia funkcji poszed tak daleko, e
wadza nadaw ana przez m arionetkow ego cesarza w ieckiem u
wodzowi, ktry obejm ow a sw funkcj na zasadzie dziedzi
czenia, spoczyw aa w rzeczyw istoci w rkach doradcy wodza,
ktrego urzd take by dziedziczny. Zawsze byo tak, e pier
wotna w adza bya nadaw ana, a to nadanie z kolei przekazyw a
ne dalej. N aw et podczas ostatnich rozpaczliw ych dni reim u
Tokugaw w kom andor Perry nie podejrzew a obecnoci cesa
rza za kulisam i, i nasz pierw szy w ysannik, Tow nsend Harris,
ktry w roku 1858 negocjow a pierw szy ukad handlow y z Ja
poni, m usia sam odkry, e w ogle by jaki cesarz.
W istocie japoska koncepcja cesarza naley do typu szero
ko rozpow szechnionego na w yspach Pacyfiku. Cesarz jest

71
w itym w odzem , ktry m oe bra udzia w rzdzeniu, ale nie
musi. N a niektrych w yspach Pacyfiku spraw uje on wadz, na
innych przekazuje j innym . Jednak jgo osoba zaw sze pozp-
staje wita. W rd plem ion Nowej Zelandii wity w dz by
do tego stopnia w ity, e nie m g naw et sam odzielnie je,
a yka, k t r go karm iono, nie m oga dotkn zbw wadcy.
Kiedy podrow a za granic, naleao go nie, bo ziem ia,
ktrej dotkna jeg o stopa, staw aa si autom atycznie tak w i
ta, e m usiaa zosta jego w asnoci. Jego gow a bya wita
w sposb szczeglny i aden czow iek nie m g jej dotkn.
Jego sow a docieray do bogw plem ienia. N a niektrych w y
spach Pacyfiku, na przykad na Sam oa i Tonga, w ity w dz
nie kala si spraw am i zw ykego ycia; w szystkie publiczn
obow izki peni w iecki wdz. Jam es W ilson, ktry pod kc
niec X V III w ieku odw iedzi w ysp Tonga na w schodnim Pacj
fiku, napisa, e jej rzdy najbardziej przypom inaj rzdy
w Japonii, gdzie Jego W ysoko jest czym w rodzaju witeg
w inia w rkach naczelnego w odza .* w ici w odzow ie n
Tonga byli odcici od spraw publicznych, niem niej spenia
obow izki rytualne. N aleao im ofiarow a pierw sze ow oc
z now ych zbiorw , by odpraw ili uroczysto, zanim ktolco]
w iek m g je je. K iedy w ity w dz um iera, jego m ier
obw ieszczano zdaniem : N iebiosa s puste. Chow ano go bar
dzo uroczycie w e w spaniaym krlew skim grobow cu. N ie br
on jed n ak adnego udziau w rzdach, i
Cesarz, naw et jeli nie m ia adnej Wadzy politycznej i by
czym w rodzaju w itego w inia w rkach naczelnego wo
d za , w ypenia, zgodnie z japoskim okreleniem , odpow ie
dnie m iejsce w hierarchii. M iar statusu cesarza nie by jego
czynny udzia w spraw ach doczesnych. Jego dw r w K io to by

J. W ilson, A m issionary voyage to the Southern P acific O cean perforr


m ed in the y e a rs 1796, 1 7 9 7 and 1798 in the ship Duff, London 1799, s. 184;
cyt. przez E. W . Gifforda z Towarzystwa Tonganskiego. Bernice P. Bishop
M useum, Bulletin 61, Hawaii 1929.

72
wartoci, k t r zachow ano przez dugie stulecia rzdw
wielkich w odzw ujarzm iajcych barbarzycw . Jego ist
nienie w ydaje si zbyteczne jedynie z zachodniego punktu
widzenia. Japoczycy, ktrzy s przyzw yczajeni w kadej
chwili precyzyjnie okrela funkcj penion w hierarchii, p a
trz na spraw inaczej.
System feudalny, oparty na jasno okrelonej hierarchii
wznoszcej si od ludzi spoza kast do cesarza, pozostaw i nie
zatarte lady na w spczesnej Japonii. Poza tym rzdy feudalne
obalono legalnie zaledw ie siedem dziesit pi lat temu, a silne
przyzw yczajenia narodow e nie zm ieniaj si za ycia jedno
stki- R w nie japoscy m ow ie stanu doby w spczesnej do
oyli stara, by w duej m ierze zachow a system pom im o
radykalnej zm iany politycznego nastaw ienia ich kraju, co zre
szt zobaczym y w nastpnym rozdziale. Japoczycy, bardziej
ni inne narody niezaw ise, dostosow ali swe ycie do wiata,
w ktrym dokadnie okrelono najdrobniejsze szczegy za
chowania, a pozycja spoeczna jest ustalona. Przez dwa wieki,
podczas ktrych praw o i porzdek utrzym yw ane byy elazn
rk, Japoczycy nauczyli si utosam ia t skom plikow an
hierarchiczn budow l z bezpieczestw em i pew noci bytu.
Dopki poruszali si w ustalonych granicach, speniajc znane
obowizki, m ogli by pew ni, e ich w iat bdzie istnia. Prze
stpczo zostaa opanow ana. Pow strzym ano w ojny domowe
midzy poszczeglnym i daimyo. Jeeli poddani potrafili udo
wodni, e ich praw a zostay naruszone, m ogli szuka spraw ie
dliwoci u w adz, tak ja k robili to w yzyskiw ani chopi. Byo to
niebezpieczne dla jednostek, ale dozwolone. N ajlepszy z szo-
gunw Tokugaw a m ia naw et skrzynk zaale, do ktrej jed y
nie on trzym a klucz i do ktrej kady obyw atel m g w rzuci
sw oj skarg. Faktycznie istniay w Japonii gwarancje, e
ukrcona zostanie kada agresja, na ktr istniejcy schem at
zachow ania nie zezwala. Czow iek w ierzy w schem at i bez
pieczny b y tylko w tedy, gdy go przestrzega. O dwag i si
charakteru okazyw a dopasow ujc si do niego, a nie buntujc

73
si czy usiujc go zm ieni. w iat w zakrelonych granicach
by znany i, w edug Japoczykw , m ona byo na nim polega.
Reguy, ktrym i w w iat si rzdzi, nie byy abstrakcyjnym i
zasadam i etycznym i D ekalogu, lecz szczegow o ustalay, co
naley zrobi w tej czy innej konkretnej sytuacji. D away do
kadne w skazw ki, ja k pow inien zachow a si samuraj, a jak
czow iek pospolity; co w ypada starszem u bratu, a co m od
szemu.
Poddani takiem u system ow i Japoczycy nie stali si jednak
ludm i agodnym i i ustpliw ym i, jak niektre narody rzdzone
tw ard rk opartych na hierarchii reim w. Naley pam ita,
e system japoski kadej klasie daw a okrelone gwarancj.
N aw et niedotykalni m ieli m onopol na w ykonyw anie swoich
zaj, a ich sam orzdy byy oficjalnie uznaw ane przez wadze.
N a kad klas nakadano pow ane ograniczenia, niemniej
w kraju panow ay porzdek i bezpieczestw o.
Poza tym ograniczenia kastow e w Japonii w ykazyw ay pew
n elastyczno, ktrej nie m iay na przykad w Indiach. O by
czaje japoskie jasno okrelay m etody pozw alajce obej
system bez pogw acenia przyjtych zasad. Czow iek m g
zm ieni sw oj przynaleno kastow na kilka sposobw. K ie
dy lichw iarze i kupcy zaczli si bogaci, co nieuchronnie
nastpio w gospodarce opartej na pienidzu, najzam oniejsi
spord nich uyw ali rnych tradycyjnych rodkw, by prze
nikn do klasy wyszej. Staw ali si posiadaczam i ziem i ,
biorc j pod zastaw lub przejm ujc pobieranie renty z posiad
oci w swoje rce. Jest praw d, e chopska ziem ia nie m oga
zm ieni w aciciela, ale w Japonii renty od gospodarstw byy
niew yobraalnie w ysokie i opacao si naw et pozostaw i cho
pom ich ziem i. Lichw iarze osiedlali si w ic na ziem i, z ktrej
pobierali renty, a taka posiado daw aa w Japonii i presti,
i dochd. Ich dzieci polubiay sam urajw i staw ay si ziem ia
nami.
Innym sposobem obchodzenia system u kastow ego by zw y
czaj adopcji. D aw a on m oliw o kupienia statusu sam ura

74
ja. W m iar ja k kupcy si bogacili, pom im o ogranicze na
kadanych przez Tokugaw w , doprow adzali do adopcji swoich
synw przez rodziny sam urajskie. W Japonii rzadko adoptuje
si syna; adoptuje si m a dla crki. N azyw any adoptow a
nym m em , staje si dziedzicem swego tecia. Cena, jak
paci, jest w ysoka, poniew a w ym azuje si jego im i z reje
strw rodzinnych i zapisuje w papierach rodziny ony. Przyj
m uje on jej nazw isko i zam ieszkuje z teciow. Jeeli jednak
sono trzeba paci, korzyci take s spore. Zam ony potom ek
kupca staje si sam urajem , a zuboaa rodzina samurajska
w chodzi w koligacje z dobrobytem . N ie pogw acony system
kastow y pozostaje tym , czym b y od zawsze: Przeprowadzono
na nim jedynie operacj, ktra zapew nia bogatem u status kla
sy w yszej.
W Japonii nie w ym agano zaw ierania m aestw wycznie
w obrbie wasnej kasty. Pew ne sytuacje, w ktrych dochodzi
o do m aestw a m idzy czonkam i rnych kast, uznawano
za przyjte. Zw izane z tym przenikanie zam onych kupcw
do niszych w arstw sam urajskich m iao duy udzia w kszta
towaniu si najw ikszego by m oe kontrastu m idzy Europ
Zachodni a Japoni. Feudalizm w Europie upad pod nacis
kiem rozw ijajcej si i w zrastajcej w si klasy redniej, ktra
zdom inow aa epok now oczesnej industrializacji. W Japonii
natom iast nie pow staa tak silna klasa rednia, jako e kupcy
i lichw iarze n ab y li status klasy wyszej zgodnie z przyjty
m i zasadam i. K upcy i niej stojcy w hierarchii sam uraje stali
si sprzym ierzecam i. R zecz godn podkrelenia, ciekaw
i zaskakujc je st to, e kiedy feudalizm kona w obydwu
cyw ilizacjach, Japonia dopuszczaa w iksz ruchliw o klaso
w ni kontynentalna Europa, czego najbardziej przekonuj
cym dow odem je st zupeny brak jakichkolw iek oznak walki
ldas m idzy arystokracj a buruazj.
atw o zauw ay, e w Japonii przym ierze tych dwch klas
byo dla nich naw zajem korzystne; ale takie m ogoby te by
w e Francji. W Europie Zachodniej istotnie byo to korzystne

75
w tych konkretnych przypadkach, kiedy si zdarzao. Niemniej
podziay klasow e w Europie byy sztyw ne i konflikt Idasowy
doprow adzi w e Francji do w ydziedziczenia arystokracji;
W Japonii natom iast klasy zbliyy si do siebie. Czonkam i
sprzysienia, ktre obalio chylcy si ku upadkow i szogunat,
byli kupcy i finansici oraz samuraj e-rentierzy. Epoka now o
czesna w Japonii zachow aa arystokratyczny system. Praw do
podobnie nie doszoby do tego, gdyby nie usankcjonow any
przepyw ludzi z klasy do klasy.
Japoczycy m ieli w ic pew ne podstaw y, by uw ielbia swj
szczegow y schem at zachow a i bezgranicznie m u ufa. Z a
pew nia on bezpieczestw o tak dugo, jak dugo si go prze
strzegao, dopuszcza protest przeciw ko niesusznej agresji
oraz m ona nim byo operow a na korzy jednostki. W ym a
ga take spenienia w zajem nych obowizkw. Kiedy w poo
w ie w ieku X IX upad reim Tokugaw w , adna z grup spo
ecznych nie opow iedziaa si za obaleniem schem atu. W Japo
nii nie byo R ew olucji Francuskiej; nie byo naw et W iosny
Ludw . N iem niej czasy byy rozpaczliw e. Od posplstw a po
dostojnikw szogunatu w szyscy zaduali si u kupcw i li
chwiarzy. Liczba czonkw klas nieproduktyw nych oraz skala
zw yczajow ych w ydatkw na cele oficjalne okazay si nie do
utrzym ania. W m iar ja k przyciskaa ich bieda, daim yo nie byli
w stanie w ypaca renty sw oim sam urajom i caa sie feudal
nych pow iza obrcia si w fars. Panow ie prbow ali si
ratow a, zw ikszajc i tak ju wysokie podatki naoone na
chopw , ktre cigano cae lata naprzd. Chopi yli w kra
cow ym niedostatku. Take sam szogunat okaza si bankrutem
i niew iele m g zrobi dla utrzym ania istniejcego dotychczas
porzdku. Jeeli chodzi o sytuacj w ew ntrzn, to kiedy w ro
ku 1853 adm ira Perry pojaw i si ze sw oim w ojskiem , Japonia
bya na skraju przepaci. Po zbrojnym w kroczeniu adm iraa
nastpio w roku 1858 podpisanie traktatu handlow ego ze Sta
nam i Zjednoczonym i, ktrego Japonia de fa cto nie m oga od
rzuci.

76
Jednak okrzyk, ktry rozleg si w Japonii, brzm ia: Isshin
w ydoby przeszo na w iato dzienne, odbudowa. Byo to
przeciw iestw o rew olucji; o postpie nie byo mowy. W raz
z okrzykiem : odbudow a w adz cesarza , rozbrzm iewao
rwnie popularne haso: w ypdzi barbarzycw . N ard po
par program pow rotu do zotego w ieku izolacji, a nielicznych
przyw dcw , ktrzy zdaw ali sobie spraw z tego, jak trudno
kurs ten bdzie utrzym a, zam ordow ano. N ie zanosio si
w najm niejszym stopniu, by ten antyrew olucyjnie nastawiony
kraj m g zm ieni kurs i przyj jakiekolw iek w zory zachod
nie. Jeszcze m niej w skazyw ao na to, e przed upyw em pi
dziesiciu lat Japonia m ogaby w spzaw odniczy z krajam i
Zachodu w dziedzinach, ktre dotd byy jej obce. A jednak
tak si stao. Japonia, by osign cel, ktrego nie popieraa
adna silna, w ysoko stojca grupa spoeczna i ktrego nie do
m agaa si opinia publiczna, uya w szystkich sw ych si, a nie
byy to siy zachodniego kraju. aden m ieszkaniec Zachodu
z lat szedziesitych ubiegego w ieku nie uw ierzyby, gdyby
pokazano m u przyszo w szklanej kuli. N a horyzoncie nie
byo najm niejszej chm urki, ktra m ogaby zw iastow a tum ult
i zgiek oyw ienia, jakie m iao ogarn Japoni w nadchodz
cych dziesicioleciach. N iem niej niem oliw e si zdarzyo. Z a
cofane i zdom inow ane przez hierarchi spoeczestw o zm ieni
o kurs i utrzym ao go.
R ozdzia 4

R EFO R M A M ED I

O krzyk w ojenny, ktry otw iera w Japonii epok now oczesn,


brzm ia: Sonno jo i Przyw rci w adz cesarzow i i w ypdzi
barbarzyc . W hale tym zaw iera si program zachow ania
Japonii nie skaonej w pyw am i z zew ntrz i pow rotu do zote
go w ieku X, przed w prow adzeniem podw jnych rzdw
cesarza i szoguna. C esarski dw r w Kioto by kracow o reak
cyjny. Zw ycistw o stronnictw a cesarskiego dla jego zw olen
nikw rw nao si upokorzeniu i w ygnaniu cudzoziem cw ,
przyw rceniu tradycji i daw nych obyczajw. Znaczyo, e re
form atorzy nie m ieliby ju nic do pow iedzenia. W ielcy pano
wie z zew ntrz, w adcy najw ikszych dbr w Japonii, ktrzy
przew odzili obaleniu szoguna, sdzili, e dziki Restauracji
przejm rzdy nad Japoni, zastpujc Tokugaw w . Chodzio
im po prostu o zm ian w arty. C hopi pragnli zatrzym yw a dla
siebie wicej ryu z dorocznych zbiorw , ale nienaw idzili re
fo rm . Sam uraje chcieli zachow a sw oje renty i m c uyw a
m ieczy ku w ikszej saw ie. Kupcy, ktrzy finansow ali siy
popierajce Restauracj, liczyli na rozszerzenie m erkantyliz-
mu, lecz nigdy nie krytykow ali system u feudalnego.
K iedy przeciw nicy Tokugaw w odnieli trium f i podw jne
rzd y zakoczyy si w roku 1868 przyw rceniem w adzy
cesarza, polityk, za ktr opow iadali si zw ycizcy, w edug
zachodnich norm okreli m ona jako ultrakonserw atyw ny
izolacjonizm . Jednak od sam ego pocztku rzd przyj inny
kurs. Po niespena roku spraw ow ania w adzy odebra daim yo

78
we w szystkich lennach praw o nakadania podatkw . U tw orzo
no rejestry gran t w i rzd przej na w asne potrzeby pacony
przez chopw podatek 40 procent dla daim yo'. W yw asz
czenie poczone byo z w ypat rekom pensat. Rzd w ypaci
kadem u z daim yo ekw iw alent poow y jego zw ykych docho
dw. Jednoczenie zw olni ich z obow izku utrzym yw ania sa
m urajw oraz przeprow adzania robt publicznych. Samuraje,
podobnie ja k daim yo, otrzym ali od rzdu renty. W przecigu
nastpnych piciu lat nierw no klas w obec praw a zostaa
doranie zniesiona, zabroniono noszenia oznak przynalenoci
kastowej oraz odm iennego stroju nakazano naw et obcicie
warkoczy. N iedotykalni zyskali praw a, zniesiono zakaz sprze
day ziem i, zlikw idow ano granice m idzy poszczeglnym i
lennam i, a buddyzm przesta b y zwizany z wadz. W roku
1876 pensje dla daim yo i sam urajw skom asow ano, w ypaca
jc kw oty, ktre naleayby si im w okresie od piciu do
pitnastu lat. W ysoko ich zaleaa od dochodu, ktry zainte
resow ani otrzym yw ali za czasw Tokugaw w . Pienidze te
um oliwiy im otw arcie przedsibiorstw opartych na nowych
zasadach ekonom ii niefeudalnej. B y to ostatni etap, ktry
przypiecztow a t specyficzn uni kupcw i ksit pieni
dza z ksitam i feudalnym i i ziem iastw em , w idoczn ju za
czasw T okugaw w . *
W ielkiej w agi reform y m odych rzdw M eiji nie cieszyy
si popularnoci. Bardziej pow szechny entuzjazm wywoay
w latach 18711873 plany inw azji Korei. Rzd M eiji jednak
nie tylko utrzym a ostry kurs reform atorski, ale jeszcze utrci
projekt inw azji. N iem niej jego program do tego stopnia nie
spenia oczekiw a w ikszoci tych, ktrzy w alczyli o jego
powoanie, e w roku 1877 w ybuch na w ielk skal anty
rzdow y bunt pod dow dztw em Saigo. Sam uraje Saigo byli
w yrazicielam i w szystkich profeudalnych pragnie zw olenni
kw cesarza, ktrym rzd M eiji sprzeniew ierza si od pierw-

H, Norman, J a p a n s Em ergence..., s. 96.

79
szego roku Restauracji. Rzd pow oa niesam urajsk ochotni
cz arm i, ktra pokonaa siy Sigo. B unt ukaza jednak roz
m iar niezadow olenia, jakie rzd budzi u Japoczykw .
N iezadow olenie chopw rw nie dao o sobie zna. W ci
gu pierw szych dziesiciu lat rzdw M eiji, od 1868 do 187|8
roku, w ybucho co najm niej 190 buntw chopskich. Dopiero
w roku 1877 now y rzd podj m ocno spnione dziaania, bjy
zm niejszy obcienia podatkow e chopw, i m ieli oni pod
staw y, by uw aa, e rzd nie speni w obec nich zobowiza.
Poza tym chopi protestow ali przeciw ko zakadaniu szk, pd-
borow i do w ojska, pom iarom gruntu^ przym usow i obcicia
w arkoczy, rw noupraw nieniu niedotykalnych, zdecydow ane
m u ograniczeniu oficjalnej roli buddyzm u, reform ie kalenda
rza oraz przeciw ko w ielu innym zm ianom dotychczasow ego
trybu ycia.
K im w ic by w rzd , ktry przedsiw zi tak drastyczne
i niepopularne reform y? B y on ow ocem tej specyficznej
u n ii , ktr w Japonii nisze w arstw y sam urajw i klasa kupj-
cw tw orzyy ju w czasach feudalnych dziki istnieniu od
pow iednich instytucji spoecznych. Tw orzyli go sam uraje, k t
rzy opanow ali sztuk rzdzenia jako m arszakow ie dw oru i z a
rzdcy dbr daim yo, prow adzc feudalne przedsibiorstw a
grnicze, tekstylne, papiernicze i tem u podobne. W jego skad
w chodzili te kupcy, ktrzy nabyli status sam urajw i p rz y
czynili si do rozpow szechnienia praktycznej w iedzy w o b
rbie tej klasy. Przym ierze sam urajw i kupcw szybko w y su
no na czoo zdolnych i pew nych siebie adm inistratorw , kt -
rzy w ytyczyli lini polityczn M eiji i oraz zarysow ali plan
w prow adzenia jej w ycie. Ciekaw sze od tego, z jakiej klasy
si w yw odzili, jest jed n ak to, e politycy M eiji okazali si tak
utalentow ani i tak realistycznie nastaw ieni. Japonia, ledw o w y
chodzca ze redniow iecza w drugiej poow ie X IX w ieku i sa
ba w w czas ja k dzisiejszy Syjam , w ydaa przyw dcw , ktrzy
potrafili opracow a i skutecznie przeprow adzi jedno z najf
po w aniej szych przedsiw zi, jakie kiedykolw iek p o d e jm o

80
wano w jakim kolw iek pastw ie. M ocne strony i saboci tych
przywdcw w yrastaj z zakorzenionego w tradycji charakteru
narodowego Japoczykw , a om w ienie jego cech jest gw
nym celem caej tej ksiki. Teraz przyjrzym y si tylko, jak
mowie stanu M eiji realizow ali sw oje przedsiw zicie.
N ie rozpatryw ali oni sw ego zadania w kategoriach rew olucji
ideologicznej. U w aali je po prostu za prac. Postanow ili prze
ksztaci Japoni w kraj, z ktrym trzeba si liczy. Nie byli
obrazoburcam i. N ie obrzucali panw feudalnych obelgam i ani
te nie ebrali o ich w sparcie, ale podsunli im jako przynt
renty w ystarczajco w ysokie, by ostatecznie skusiy ich do
przejcia na stron rzdu. W kocu ulyli te doli chopw,
a dziesicioletnie opnienie w yniko raczej z aosnego stanu
skarbu na pocztku epoki M eiji ni z odrzucenia da klasy
chopskiej.
Jednak energiczni i zaradni politycy M eiji nie przyjli ad
nych pom ysw zniesienia hierarchii. Restauracja uprocia j,
staw iajc cesarza na szczycie hierarchicznego porzdku z po
m iniciem szoguna. Po Restauracji zniesiono lenna, co zaeg
nao konflikt m idzy w iernoci panu a lojalnoci w obec pa
stwa. Zm iany te jed n ak nie naruszyy hierarchicznych odnie
sie, lecz ustaw iy je inaczej. Ich Ekscelencje, jak nazyw ano
w Japonii now ych przyw dcw , w zm ocnili naw et centralizacj
rzdw, by atw iej narzuci ludziom swoje fachow o przepro
wadzone program y. dania pynce z gry przeplatay si
z rozdzielanym i z gry podarunkam i i w ten sposb rzdowi
M eiji udao si przetrw a. Politycy nie sdzili jednak, e bd
musieli zadba o opini publiczn, ktra niechtnie odniesie
si do reform y kalendarza, w prow adzenia szk publicznych
czy zniesienia praw dyskrym inujcych niedotykalnych.
Jednym z ow ych podarunkw z gry bya konstytucja Japo
nii, k t r cesarz nada sw ojem u ludow i w roku 1889. Przygoto
wana przez Ich Ekscelencje z w ielk dbaoci po dokadnym
przestudiow aniu rnych konstytucji w iata zachodniego,
okrelaa ona rol ludu w pastw ie i pow oyw aa parlam ent.

81
Jednak jej autorzy zastosow ali w szystkie m oliw e rodki
ostronoci i m ieli si na bacznoci przed w szelk ingerencj,
unikajc naciskw ze strony opinii publicznej Urzd, ktry
przygotow yw a szkic konstytucji, by czci D epartam entu do
Spraw D om u Cesarskiego, a przez to otaczano go najw y
sz czci.
Politycy M eiji byli cakow icie w iadom i sw ego celu. W la
tach osiem dziesitych X IX w ieku ksi Ito, ktry by autorem
zarysu konstytucji, w ysa m arkiza Kido do H erberta Spencera
do A nglii, by poradzi si w kw estii problem w , jakie stay,
przed Japoni. Po dugich rozm ow ach Spencer spisa swoje
opinie i przekaza je Ito. N a tem at hierarchii Spencer napisa,
e w Japonii narodow y dobrobyt m a najlepsze podstaw y w tra
dycyjnych strukturach, ktre naley utrzym a i wzm ocni.
U w icone tradycj obow izki w obec stojcych wyej w hie
rarchii, a w pierw szym rzdzie w obec cesarza, stw arzaj w iel
kie m oliw oci, m w i Spencer. Japonia m oe postpi znacz
nie w rozw oju pod w odz wyej stojcych w hierarchii oraz
om in trudnoci nieuniknione w w ypadku narodw o bardziej
indyw idualistycznym nastaw ieniu. W ielcy politycy M eiji byli
bardzo zadow oleni, bo opinia Spencera zgadzaa si z ich w as
nym i przekonaniam i. Chodzio im o zapew nienie w now oczes
nym wiecie poytkw pyncych z zachow ania w aciw ego
m iejsca . N ie m ieli zam iaru podw aa hierarchii ani zw iza
nych z ni zw yczajw .
W kadej dziedzinie ycia, czy to w polityce, w gospodarce
czy religii, m ow ie stanu M eiji obow izki w ynikajce z w a
ciw ego m iejsca przypisyw ali pastw u i narodow i. Cay
schem at tak bardzo rni si od struktur spotykanych w Sta
nach Zjednoczonych lub A nglii, e zw ykle nie potrafim y okre
li jego najw aniejszych zaoe. O czyw icie w Japonii silna

Cytowane za japoskim dygnitarzem, ktry opiera si na w ypow ie


dziach barona Kaneko, jednego z autorw projektu konstytucji. Por. H. Nor
man, J a p a n s Em ergence..., s. 88.

82
wadza pochodzca z gry nie m usiaa si liczy z opini pub
liczn. Do rzdu w chodzili ludzie stojcy w hierarchii spoecz
nej bardzo w ysoko i jeg o czonkow ie nigdy nie pochodzili
z wyboru. N a tym poziom ie lud nie m ia gosu. W roku 1940
najwysze stanow iska rzdow e piastow ali ci, ktrzy dziki w y
sokiej pozycji w hierarchii m ieli dostp do cesarza, jego bezpo
redni doradcy oraz ci, ktrych nom inacje nosiy odcisk tajnej
pieczci. W rd tych ostatnich znajdow ali si m inistrowie,
prefekci, sdziow ie, zw ierzchnicy urzdw pastw ow ych oraz
wszyscy inni zajm ujcy odpow iedzialne stanowiska. aden
urzdnik pochodzcy z w yboru nie m g si poszczyci tak
wysokim statusem , a obieralni czonkow ie parlam entu nie
zgaszali pretensji do w ybierania czy zatw ierdzania m inistra
lub kierow nika urzdu finansw lub urzdu transportu. O bie
ralna Izba N isza parlam entu bya gosem ludu i cho m iaa
przywilej przesuchiw ania i krytykow ania najw yszych dostoj
nikw, to gos jej nie liczy si, jeli chodzio o nominacje,
podejm ow anie decyzji czy kw estie budetowe; nie m iaa take
inicjatywy ustaw odaw czej. Izba N isza kontrolow ana bya
przez nieobieraln Izb W ysz, ktrej poow stanow ia szla
chta, reszt nom inow ani przez cesarza urzdnicy. Izba W y
sza m iaa tak sam ja k Izba N isza w adz zatw ierdzania
praw, co stw arzao hierarchii m oliw o jeszcze wikszej
kontroli.
W Japonii zapew niono w ic piastujcym w ysokie stanow is
ka rzdow e pozycje Ich Ekscelencji, co jednak nie znaczy, e
nie byo sam orzdu na w aciw ym m iejscu . W e w szyst
kich krajach azjatyckich, niezalenie od form y rzdw , wadza
z gry zaw sze natrafia na lokalne sam orzdy pow stae z inicja
tywy oddolnej. Poszczeglne kraje rni si m idzy sob,
jeeli chodzi o zakres odpow iedzialnoci dem okratycznych in
stytucji, liczb i rodzaj obow izkw , jakie peni, oraz o to, czy
lokalna w adza reaguje na problem y caej w splnoty m iesz
kacw czy te zdom inow ana jest przez m iejscow ych m ag
natw ze szkod dla zw ykych ludzi. W Japonii Tokugaww,

83
podobnie ja k w Chinach, istniay grupy skupiajce od piciu do i
dziesiciu rodzin. Stanow iy one najm niejsze obarczone od
pow iedzialnoci jednostki organizacyjne spoeczestw a. N a
czelnik takiej grupy ssiedzkiej m ia decydujcy gos w jjej
spraw ach, odpow iada za popraw ne zachow anie si jej czon
kw , m usia donosi o w szystkich dziaaniach budzcych jego
w tpliw o, a na danie w adz kadego czonka wsplnoty
oddaw a do ich dyspozycji. Politycy M eiji pocztkow o znieli
ten podzia, lecz po jakim czasie w splnoty zostay ponowriie
pow oane do ycia i nazw ane tonari gumi. W m iastach rzd
czasam i aktyw nie popiera ich istnienie; na w si funkcjonuj
dzisiaj rzadko. W aniejsze s tam buraku, w splnoty wids-
kowe. B uraku nigdy nie zostay zniesione ani te nie wczono
ich w oficjalne struktury adm inistracyjne. Stanow iy obszar, na
ktrym pastw o nie dziaao. W ioski liczce okoo pitnastu
gospodarstw do dzi obieraj co roku Swego naczelnika, kt ry
dba o w ioskow w asno, nadzoruje pom oc udzielan poszczeglnym rodzi
nom w wypadku mierci lub poaru, okrela dni wsplnej pracy przy w znosze
niu dom w, pracach polow ych czy naprawie drg i obw ieszcza lokalne wita
oraz dni w olne od pracy, dzwonic w dzwon alarmowy lub wybijajc okre
lony rytm na dwch klockach drewna.*

N aczelnicy ci, inaczej ni w pozostaych krajach A zji, nie S


jed n ak odpow iedzialni za ciganie od w splnoty podatkw na
rzecz pastw a. Ich pozycja jest jednonaczna, a ich odpow ie
dzialno m a charakter dem okratyczny. j
W adze w spczesnej Japonii uznaj lokalne zarzdy miast,
osad i wsi. Pochodzca z w yboru starszyzna obiera naczel
nika, ktry w ystpuje w im ieniu w splnoty w e w szystkich
kontaktach z adm inistracj pastwowi, reprezentow an przez
prefektury oraz urzdy centralne. N a w si naczelnikiem zostaje
zasiedziay m ieszkaniec, czonek rodziny posiadajcej ziem i.
Funkcja w ym aga finansow ych nakadw , ale presti jest
znaczny. N aczelnik i starszyzna odpow iadaj za finanse wjsi,

J. F. Embree, The Japan ese N ation, s.

84
opiek zdrow otn, utrzym anie szk, a przede w szystkim za
rejestry w asnoci i akta personalne m ieszkacw. W siedzibie
lokalnych w adz zaw sze panuje ruch: zajm uj si one w ydat
kowaniem pastw ow ych funduszy na szkolnictw o podstaw o
we, ktrym objte s w szystkie dzieci, oraz pozyskuj i dziel
0 wiele w iksze fundusze lokalne przeznaczone na edukacj;
zarzdzaj dzieraw w asnoci wiejskiej, uynianiem grun
tw i zalesieniem ; w szelkie transakcje dotyczce praw a w as
noci nabieraj m ocy praw nej dopiero po rejestracji w biurze
lokalnego sam orzdu. Tutaj take znajduje si aktualny w ykaz
m ieszkacw, zaw ierajcy dane o ich stanie cywilnym , naro
dzinach dzieci, adopcjach, w szystkich kontaktach z praw em
1 tym podobnych faktach z ycia poszczeglnych osb, ktre
oficjalnie zam ieszkuj wie, oraz caych rodzin ujtych w od
dzielnym rejestrze. Inform acje te przekazyw ane s ze w szyst
kich zaktkw kraju do biura spraw w ew ntrznych, gdzie znaj
duj si akta osobow e. Jeeli kto stara si o posad, staje przed
sdem lub z jakiego pow odu m usi dow ie swej tosam oci,
zwraca si do sw ojego biura spraw w ew ntrznych pisem nie lub
osobicie i otrzym uje kopi dokum entu, ktry m a przedstawi.
Nikt zatem nie lekcew ay faktu, e w jego aktach osobowych
lub rodzinnych m ogaby si znale za opinia.
M iasto, osada czy w ie ponosz w ic znaczn odpow iedzial
no. Jest to odpow iedzialno w splnotow a. N aw et w latach
dwudziestych, gdy w Japonii istniay ju partie polityczne
o oglnonarodow ym zasigu, co w kadym kraju oznacza
okrelone kadencj zm iany w adzy i opozycji, w zasadzie nie
miao to w pyw u na m iejscow e sam orzdy, ktre kierowane
byy przez starszyzn dziaajc w im ieniu caej wsplnoty.
Lokalne w adze nie m iay jed n ak upraw nie w trzech kw es
tiach: w szyscy sdziow ie pochodzili z nom inacji pastw owej,
i i a policjanci i nauczyciele byli funkcjonariuszam i pastw a. Ja-
n ko e w ikszo spraw cyw ilnych w Japonii cigle rozstrzyga
si przez arbitra lub zaatw ia przez porednikw , sdy m aj
ii stosunkowo niew ielkie znaczenie w adm inistracji lokalnej. Is
totniejsza jest policja. Policjanci potrzebni s podczas m anifes
tacji i w ydarze publicznych, ale te obow izki m aj charakter
sporadyczny; w ikszo czasu pracow nicy policji pow icaj
sporzdzaniu w ykazw osobow ych i rejestrw wasnoci. Pa
stw o czsto przenosi policjantw z jednej placw ki na drug,
w zw izku z czym pozostaj oni na zew ntrz w splnot lokal
nych i nie s z nim i zw izani. Podobnie przenosi si nauczycie
li. Pastw o decyduje o szkole w najdrobniejszych szczegach
i podobnie ja k w e Francji, okrelonego dnia w e w szystkich
szkoach w kraju przerabia si t sam lekcj z podrcznika.
W kadej szkole do w tru tej samej rozgoni radiowej odbywa
si o okrelonej porze gim nastyka poranna. Szkoy, policja
i sdy nie podlegaj sam orzdom lokalnym .
Japoski system spraw ow ania w adzy rni si zatem znacz
nie od am erykaskiego, gdzie najw ysza odpow iedzialno
spoczyw a na osobach pochodzcych z w yboru, w ktrych r
kach znajduje si w adza w ykonaw cza i ustaw odaw cza, pod
czas gdy kontrol zajm uj si lokalne kom isariaty policji. Jed
nak form alnie system japoski nie odbiega od adm inistracji tak
typow ych krajw Zachodu, jak Belgia czy H olandia. W H olan
dii na przykad, podobnie ja k w Japonii, gabinet krlow ej przy
gotow uje w szystkie ustaw y i parlam ent w praktyce nie ma
inicjatyw y ustaw odaw czej. K orona holenderska m ianuje nawet
burm istrzw m iast i m iasteczek; w ten sposb jej w pyw y
form alne sigaj gbiej w lokalne szczeble w adzy, ni to byo
w Japonii do 1940 roku, chocia w praktyce zw ykle zatw ierdza
m iejscow e kandydatury. W H olandii take policja i sdy pod
porzdkow ane s bezporednio koronie; jednak szko zaoy
m oe kada grupa czy sekta. Japoski system ow iaty m a nato
m iast swj odpow iednik w e Francji. Troska o kanay, poldery
i lokalne ulepszenia jest w H olandii obow izkiem caej spo
ecznoci, a nie burm istrza czy obieralnych urzdnikw .
Praw dziw a rnica m idzy japoskim sposobem spraw ow a
nia w adzy a jeg o odpow iednikam i w E uropie Zachodniej ley
nie w form ie, ale w dziaaniu. D la Japoczykw podstaw

86
stanow i w ytw orzone w przeszoci naw yki okazyw ania sza
cunku, ktre w yraaj si w japoskim system ie etycznym
oraz zasadach etykiety. Pastw o m oe by pew ne, e jeeli Ich
Ekscelencje zajm ow a bd w aciw e m iejsce , to ich przy
wileje b d respektow ane nie dlatego, e ich polityka zyska
aprobat, ale dlatego, e w Japonii nie naley przekracza
granic m idzy przyw ilejam i rnego rodzaju. N a najwyszym
poziom ie polityki opinia publiczna jest nie na m iejscu . Rzd
zwraca si jed y n ie o pow szechne poparcie . Jeli pastwo
wyznacza sobie pew ien obszar w polityce lokalnej, jego kom
petencje przyjm uje si z szacunkiem . Pastw a w wym iarze
polityki w ew ntrznej nie traktuje si jako za koniecznego, co
czsto si zdarza w Stanach Zjednoczonych. W Japonii pa
stwo rozum iane jest raczej jak o najw ysze dobro.
Poza tym pastw o starannie okrela w aciw e m iejsce
woli ludu. Tam gdzie w adza lokalna m a gos decydujcy,
mona pow iedzie, e pastw o m usi w rcz kokietow a ludzi
dla ich w asnego dobra. U rzdnik pastw ow y z biura rozwoju
rolnictwa tak sam o nie m oe pozw oli sobie na narzucanie
ulepszonych m etod upraw y, jak jego odpow iednik w Idaho.
Podobnie rzecznik chopskich tow arzystw kredytow ych, ktre
dziaayby na podstaw ie gw arancji pastw ow ych, lub ordow
nik chopskich spdzielni handlow ych musi bra udzia w du
gich naradach z m iejscow ym i notablam i, a potem czeka na
ich decyzj. M iejscow e spraw y w ym agaj zarzdzania nim i na
miejscu. Japoski w iatopogld w yznacza okrelonym w a
dzom odpow iedni sfer dziaania. O w iele w ikszym szacun
kiem ni na Zachodzie obdarza si w Japonii stojcych w y
ej , przyznajc im du sw obod dziaania, m usz oni jednak
rwnie zachow a sw oj pozycj. Japoskie m otto brzmi:
wszystko na sw oim m iejscu.
W dziedzinie religii politycy M eiji byli autoram i o wiele
dziw niejszych rozw iza form alnych ni w kw estiach wadzy.
Niem niej przyw iecao im to samo japoskie m otto. Pastwo
uznao za sw dom en kult, ktry przedm iotem czci czyni

87
sym bole narodow ej jednoci i w yszoci, podczas gdy w in
nych kw estiach pozostaw iao jednostce w olno wyznania.
Tym obszarem kontrolow anym przez pastw o b y narodowy
shintoizm . Poniew a polega on na naleytym szacunku dla
sym boli narodow ych (w Stanach Zjednoczonych w yraa si tjo
na przykad w salutow aniu fladze pastw ow ej), Japoczycy
tw ierdzili, e narodow y shintoizm nie jest religi. M ogli wijc
w ym aga, by w szyscy obyw atele byli jego w yznaw cam i, ni
naruszajc przy tym zachodniej zasady w olnoci wyznania,
podobnie ja k nie podw aa jej am erykaskie w ym aganie, by
w szyscy salutow ali Pasom i G w iazdom . Chodzio jedyni
o znak w iernoci. Poniew a narodow e shinto nie byo re lig i
Japoczycy m ogli naucza go w szkoach, nie ryzykujc kryty
ki ze strony Zachodu. Przybrao ono posta kursu historii Japcj-
nii od czasw bogw i czci oddawanej cesarzow i jako od
w iecznem u w ad cy . N arodow y shintoizm by w spierany
przez pastw o, ktre ustalao jego zasady. R eszta sfery religij
nej, naw et sam o w yznanie shintoistycne, nie m w ic o sek
tach buddyjskich czy chrzecijaskich, pozostaa spraw pry
w atn, podobnie ja k w Stanach Zjednoczonych. Byy to dwa
oddzielne pod w zgldem adm inistracyjnym i finansow ym ob
szary. N arodow y shintoizm znajdow a si pod opiek odpo
w iedniego urzdu w M inisterstw ie Spraw W ew ntrznych, a je
go kapani, obrzdy i w itynie m iay w sparcie pastw a. Shinj-
to-religia, buddyzm i chrzecijastw o pozostaw ay w gestii
U rzdu do Spraw R eligii w M inisterstw ie E dukacji i m ogy
liczy jedynie na dobrow olne datki wiernych.
Ze w zgldu na oficjalne stanow isko Japonii w tej sprawie
nie m ona narodow ego shinto nazw a religi panujc. N ale
aoby raczej m w i o obow izujcym kulcie. W kraju istniao
ponad 110 000 w ity shinto, od w ielkiej w ityni bogini
Soca w Ise po m ae lokalne przybytki, ktre kapani sprztaj
przed odpraw ianiem obrzdu. H ierarchia kapanw biega r w
nolegle do struktury w adz: od kapana najniszej rangi, prze
shintoistycznych zw ierzchnikw dystryktw i prefektur, po Ich
Ekscelencje kapanw na sam ym szczycie. O dprawiali oni ra
czej przed ludem obrzdy, ni przew odzili jego m odlitwom
i w narodow ym shintoizm ie nie byo nic, co odpowiadaoby
naszemu chodzeniu do kocioa. Poniew a narodow e shinto
nie byo religi, praw o zabraniao kapanom nauczania dog
matw, a w w ityniach nie odbyway si naboestw a w za
chodnim rozum ieniu tego sowa. N atom iast w dni, kiedy spra
wowano obrzdy, a w ypaday one dosy czsto, oficjalni
przedstawiciele w splnoty przychodzili do wityni, a kapan
oczyszcza ich, potrzsajc lask ozdobion konopiam i i pas
kami papieru. O tw iera drzw i w ewntrznej w ityni i w ysokim
widrujcym okrzykiem zw oyw a bogw, by przybyli spoy
ofiarny posiek. K apan m odli si, a uczestnicy obrzdu po
kolei w edug starszestw a pozycji ofiarow yw ali w gbokim
ukonie w szechobecn w kulturze dawnej i nowej Japonii ga
zk w itego drzew a, przybran pow iew ajcym i paskam i
biaego papieru. Potem bogow ie odchodzili na gos kapana,
a ten zam yka w ew ntrzn wityni. Podczas w it narodow e
go shinto sam cesarz odpraw ia obrzdy za swj lud, a urzdy
byy zam knite. D ni tych jednak nie witow ano tak po
wszechnie ja k uroczystoci zw izanych z obrzdam i w lokal
nych w ityniach czy w it buddyjskich, ktre pozostaw ay
w strefie religijnej sw obody poza narodow ym shinto.
Z najd w niej m iejsce w ielkie sekty i w ita bliskie sercom
Japoczykw. B uddyzm jest nadal m asow o w yznaw an reli
gi, a jego sekty, goszce rne nauki, zakadane przez roz
maitych prorokw , s cigle ywotne i w szechobecne. Zreszt
nawet w ielkie kulty shintistyczne nie zostay objte przez
narodowe shinto. N iektre z nich stanow iy bastiony nacjonali
zmu czystej w ody, zanim jeszcze rzd zaj t sam pozycj
w latach trzydziestych, inne to ezoteryczne sekty uzdrawiajce
wiar, przypom inajce Christian Science; niektre opieraj si
na konfucjaskich dogm atach, jeszcze inne pow icaj si
szczeglnie pielgrzym kom do w itych przybytkw w grach,
a ich adepci przeyw aj stany transowe. W ikszo popular
nych w it w cale nie w ie si z narodow ym shintoizmem.
Ludzie tocz si w w czas w w ityniach i kady si oczysz
cza, puczc usta, po czym prosi bogw o przybycie, cignc za
sznur od dzw onu lub klaszczc w donie. Po zoeniu penego
szacunku pokonu odsya si bogw z pow rotem , cignc za
sznur od dzw onu lub klaszczc. Teraz w iem y m oe odda si
najw aniejszym zajciom dnia, czyli kupow a w iecideka i a
kocie na straganach, oglda zaw ody w zapasach, egzorcyzmy
albo tace kagura w w ykonaniu licznych klow nw , a przede
w szystkim cieszy si atm osfer tum nego jarm arku. Pewien
A nglik m ieszkajcy w Japonii cytuje w iersz W illiam a B lakea,
w iersz, ktry zaw sze przychodzi mu do gow y podczas japo
skich wit:

Gdyby piw o dawali w kociele i ogie


R ozpalili przyjemny, pociech dla duszy,
To niechbym raz si znalaz za kocioa progiem,
Ju bym si nigdy stamtd ni na krok nie ruszy.'

Z w yjtkiem tych nielicznych, ktrzy pow icili si profe


sjonalnie praktykow aniu surow ego ycia, religia w Japonii nie
jest zbyt tw arda. Japoczycy naogow o oddaj si take piel
grzym kom , ktre stanow i kolejn w spania okazj do w i
towania.
Politycy M eiji starannie zatem w yznaczyli zasig obow iz
kw pastw a, jeeli chodzi o adm inistracj kraju, oraz narodo
wego shinto, jeli chodzi o religi. Reszt pozostaw ili ludziom ,
zapew niajc sobie, jak o funkcjonariuszom stojcym na szczy
cie now ej hierarchii, decydujcy gos w spraw ach, ktre w e
dug nich dotyczyy bezporednio pastw a. Podobnie postpili
podczas organizacji arm ii. O drzucili, ja k w szdzie indziej, da
w ny system podziau na kasty; w w ojsku jednak by on znacz
nie gbiej zakorzeniony. Zabronili naw et posugiw ania si

W. Blake, P o e zje w ybrane, prze. Z. Kubiak, W arszawa 1972, s. 81.

90
w arm ii zhierarchizow anym jzykiem szacunku , cho prak
tyka ta nadal si utrzym uje. Stopnie oficerskie w w ojsku przy
znawano za zasugi, a nie za urodzenie i trudno byo gdziekol
wiek indziej aw ansow a spoecznie tak w ysoko jak w armii.
Jest to opinia w rd Japoczykw bardzo pow szechna i oparta
na konkretnych podstaw ach. Z pew noci by to najlepszy spo
sb, by now a arm ia zyskaa szerokie poparcie. Poza tym kom
panie i plutony tw orzono z onierzy pochodzcych z jednej
okolicy i podczas pokoju stacjonow ali oni blisko domu. Ozna
czao to nie tylko utrzym anie w izw lokalnych; kady m
czyzna odbyw ajcy sub w ojskow przez dwa lata przebyw a
w rodow isku, w ktrym relacje m idzy oficeram i i wojskiem ,
rekrutam i i starszym i onierzam i zastpiy podziay na sam u
rajw i chopw , na biednych i bogatych. A rm ia w duym
stopniu bya czynnikiem dem okratyzujcym i praw dziw ym
wojskiem ludow ym . Podczas gdy w w ikszoci krajw armia
zapewnia w sparcie i ochron istniejcego porzdku, w Japonii
wojsko solidaryzuje si z drobnym i chopam i i system atycznie
bierze udzia w protestach przeciw ko finansow ym i przem ys
ow ym potentatom .
Politycy japoscy m oe nie do koca byli zadow oleni z kon
sekwencji, jak ie m iao utw orzenie ludowej armii, ale to nie na
tym poziom ie uznali oni za konieczne zagw arantow anie naj
wyszej pozycji w ojska w hierarchii. Przeprow adzili to na sa
mych szczytach wadzy. Chocia ustalenia te nie znalazy si
w konstytucji, to stanow iy przeduenie zw yczajow o przyjte
go zaoenia, e naczelne dowdztw o si zbrojnych jest nieza
lene od rzdu. M inistrow ie w ojska i m arynarki, w odrnieniu
na przykad od szefa resortu spraw zagranicznych czy w e
w ntrznych, m ieli bezporedni dostp do samego cesarza i na
rzucajc sw oje projekty, m ogli pow oyw a si na jego imi.
Nie m usieli inform ow a o sw oich decyzjach cyw ilnych kole
gw z rzdu ani te konsultow a ich z nimi. Poza tym siy
zbrojne m iay kady rzd w garci: m ogy uniem oliw i utw o
rzenie gabinetu, ktry nie budzi zaufania w ojskow ych, po

91
prostu odm aw iajc delegow ania generaw i adm iraw do pe
nienia funkcji m inistrw w jego skadzie. A bez nich nie byo
m ow y o pow staniu rzdu, bo ani cywile, ani em erytowani
w ojskow i nie m ogli piastow a tych stanow isk. Podobnie, jeeli
w ojsko byo niezadow olone z posuni gabinetu, m ogo spo
w odow a jego rozw izanie, odw oujc sw oich przedstaw icieli
w rzdzie. W ten sposb w ojskow i stojcy na szczycie hie
rarchii m ieli pew no, e w najw yszych sferach politycznych
nie napotkaj przeszkd. D alsze gw arancje zaw iera zapis kon
stytucyjny: Jeeli parlam ent nie zatw ierdzi przedstaw ionego
m u budetu, budet z roku poprzedniego autom atycznie przyj
m ow any je st do realizacji przez rzd w roku biecym . Zaj
cie M andurii przez arm i jap o sk bezporednio po obietnicy
zoonej przez M inisterstw o Spraw Zagranicznych, e wojsko
nie podejm ie podobnych dziaa, je st tylko jednym z w ypad
kw , kiedy hierarchia w ojskow a skutecznie popara dow dcw
na polu bitw y, zanim rzd zdoa uzgodni stanow isko. Jalk
w szdzie, gdzie istnieje hierarchia, tak i w w ojsku Japoczyc^
przyjm uj w szystkie konsekw encje nie dlatego, e zgadzaj si
z prow adzon polityk, ale dlatego, e nie znosz przekraczaj
nia upraw nie. ]
Jeeli chodzi o rozw j przem ysow y, to Japonia przyja
kurs, ktry nie m a odpow iednika w historii adnego z zachd-!
nich krajw. I znow u gra i jej reguy ustalone zostay przez Ich
Ekscelencje. N ie tylko zaplanow ali oni, ale i zbudow ali za
rzdow e pienidze gazie przem ysu, ktre uznali za potrzeb
ne. Zorganizow aa je i pokierow aa nim i pastw ow a biurokra
cja. Sprow adzono zagranicznych technikw , a Japoczykw
w ysano na szkolenie za granic. A kiedy uznano, e przem ys
jest dobrze zorganizow any i przynosi dochody , rzd prze
kaza fabryki w pryw atne rce, stopniow o sprzedajc je po
m iesznie niskich cen ach * w ybranym przedstaw icielom kr-

H. Norman, J a p a n s E m ergence..., s. 131. Om wienie oparte na byskot


liwej analizie Normana.

92
gw finansow ej oligarchii, czyli synnych zaibatsu, pochodz
cym gw nie z rodzin M itsui i M itsubishi. Japoscy mowie
stanu uznali rozw j przem ysow y kraju za zagadnienie zbyt
wane, by m ona je byo pozostaw i jedynie dziaaniu praw
popytu i poday oraz wolnej przedsibiorczoci. Polityka ta nie
miaa jed n ak nic w splnego z socjalizm em , a z jej owocw
skorzystali w anie zaibatsu. Osigniciem Japonii jest to, e
dziedziny przem ysu, ktrych rozwj uznano za niezbdny,
udao si stw orzy przy stosunkow o niew ielu potkniciach i n i
skich stratach.
W ten sposb Japonia m oga skorygow a przebieg zwykej
drogi rozw oju przez kolejne etapy kapitalistycznej produk
cji *. Zam iast rozpocz od w ytw arzania dbr konsum pcyj
nych i przem ysu lekkiego, w Japonii rozw inito najpierw klu
czowe gazie przem ysu cikiego. Priorytet miay fabryki
zbrojeniowe, stocznie, stalow nie, kolej, ktre szybko osigny
poziom w ysokiej spraw noci technicznej. N ie w szystkie przed
sibiorstw a przekazano w rce pryw atne; ogrom ne zakady
zbrojeniow e pozostaw ay pod zarzdem pastw ow ej biurokra
cji i byy finansow ane ze specjalnych funduszy rzdowych.
Na tym w ielkim obszarze priorytetow ych gazi przem ysu
drobny kupiec lub zarzdca, ktry nie by urzdnikiem , nie
m ia w aciw ego m iejsca . W sferze tej dziaao jedynie pa
stwo oraz w ielkie fortuny finansow e cieszce si jego zaufa
niem i politycznym poparciem . Jednak jak w e w szystkich dzie
dzinach ycia w Japonii, take w przem yle istniay obszary
wikszej sw obody. Byy gazie przem ysu pozostaw ione na
boku , ktre dziaay przy m inim alnych nakadach kapitau,
w ykorzystujc do m aksim um tani si robocz. Przem ys lek
ki m g obej si bez now oczesnych technologii, i tak te si
stao. D ziaa on na zasadzie przydom ow ych w arsztatw na
kadczych. D robny w ytw rca kupuje surow y m ateria i pow ie
rza go jakiej rodzinie lub w arsztacikow i zatrudniajcem u
pi-sze osb, nastpnie odbiera go i pow ierza innem u w ar
sztatow i, gdzie w ykonuje si kolejny etap obrbki, by w kocu
sprzeda gotow y tow ar m iejscow em u kupcow i lub na eksport.
W latach trzydziestych co najmniej 53 procent ludzi zatrud
nionych w przem yle pracow ao w system ie nakadczym
w w arsztatach zatrudniajcych mniej ni piciu robotnikw.*
W ielu z tych robotnikw podlega ochronie zgodnie z dawnym i
paternalistycznym i zasadam i przyjm ow ania uczniw do term i
nu; znaczn ich cz stanow i take m atki, ktre w wielkich
m iastach siedz w swych dom ach pochylone nad robot, z nie
m ow lciem przyw izanym na plecach.
Podw jne oblicze japoskiego przem ysu jest niem al rwnie
wane dla w iatopogldu Japoczykw , ja k dw oisto w sferze
rzdzenia i religii. W yglda to tak, jakby japoscy mowie
stanu zdecydow ali, e trzeba arystokracj finansow dopaso
w a do hierarchii obow izujcych na innych obszarach. W tym
celu stw orzyli dla niej strategiczne gazie przem ysu, nastp
nie w ybrali dom y kupieckie reprezentujce odpow iednie na
staw ienie polityczne i w czyli je na w aciw ym m iejscu
w pozostae struktury hierarchiczne. Rzd nie planow a em an
cypacji w ielkich fortun finansow ych; jego podejcie do zaibat
su byo rodzajem paternalizm u, ktry przynis im nie tylko
zyski, ale i w ysok pozycj spoeczn. Zw ayw szy tradycyjne
nastaw ienie Japoczykw do zysku i pienidzy, atak ludu na
finansow arystokracj by nieunikniony, niem niej rzd zrobi
co w jego m ocy, by stw orzy relacje zgodne z przyjtym i
zasadam i hierarchii. Rzecz nie pow ioda si w peni, jako e
zaibatsu stali si przedm iotem atakw ze strony w ojskow ych
ugrupow a, tak zw anych M odych Oficerw, oraz m ieszka
cw terenw rolniczych. Jednak praw d jest, e najw iksza
niech japoskiej opinii publicznej nie bya skierow ana prze
ciwko zaibatsu, ale godzia w tak zw anego narinkin. Sowo to

W edug profesora U yedy, cyt. w: M. S. Farley, P igm y F actories, ,,Far


Eastern Survey , VI (1937), s. 2.

94
czsto tum aczy si jako now obogacki , ale ten przekad nie
oddaje dokadnie sensu, jak i m a ono po japosku. W Stanach
Zjednoczonych now obogaccy to now i przybysze , now i
cjusze , ktrzy s m ieszni dlatego, e brak im ogady, e nie
mieli czasu jej zdoby. N iedostatki te jednak do pew nego stop
nia rw now ay zachta pynca z faktu, e w yszli oni z krytej
strzech chaty i zam iast pogania m ua kontroluj miliony
petrodolarw. Japoskie sowo narinkin natom iast pochodzi
z miejscowej gry w szachy i oznacza pionek zastpujcy krlo
w- Szaleje on po szachow nicy, jakby by w ielk figur. H ie
rarchiczny porzdek nie daje praw a do takiego zachowania.
Uwaa si, e narinkin dorobi si m ajtku dziki defrauda
cjom albo w ykorzystyw aniu innych, a niech, ja k budzi, jest
jak najdalsza od zachow ania A m erykanw w obec naszego
chopaka, ktry si dorobi . H ierarchia japoska przewiduje
miejsce dla w ielkiego m ajtku i pozostaje z nim w zgodzie;
jednak jeeli dobrobyt nie idzie w parze z hierarchi, to w yw o
uje niech i w rogo japoskiej opinii publicznej.
Japoczycy organizuj swj wiat, bezustannie odwoujc
si do hierarchii. W relacjach rodzinnych i w bezporednich
kontaktach odpow iednie zachow anie dyktow ane jest przez
wiek, przynaleno pokoleniow , pe i klas. W sferze w a
dzy, religii, w ojska czy w ielkiego przem ysu istniej take
oddzielne hierarchie, gdzie stojcy na rnych szczeblach nie
m og bezkarnie przekracza sw oich uprawnie. D opki zacho
wane jest w aciw e m iejsce , Japoczycy nie protestuj. Czu
j si bezpieczni. O czyw icie czsto nie s bezpieczni w tym
znaczeniu, e ich najw iksze dobro jest chronione, ale pozo
staj bezpieczni, poniew a zaakceptow ali suszno istnienia
hierarchii. Jest to tak charakterystyczne dla ich pogldw na
ycie, jak w iara w rw no i w oln przedsibiorczo dla
A m erykanw.
Kiedy Japonia podja prb przeniesienia swojej koncepcji
bezpieczestw a poza granice kraju, zaciyo nad n i nie
uchronne fatum . W Japonii hierarchia stanow ia cz m aso-

95
z gowy. Kiedy go oddaje, grzeczno w ym aga, eby okaza
cae swoje zakopotanie sytuacj, w ktrej co otrzymujesz.
O n ofiarow uje m i on, a przecie w idz go pierw szy raz w y
ciu. N igdy nie m iaem okazji ofiarow a m u on jako pierwszy.
Czuj si w inny z tego pow odu, ale troch m i lej, jeli go od
razu przeprosz. Sum im asen jest praw dopodobnie najczciej
uyw anym dzikuj w Japonii. M w i m u, e uznaj, i
otrzym aem od niego on, ktre nie koczy si w chw ili, gdy
odbior kapelusz. A le c m og zrobi? Jestem y obcym i so
bie ludm i.
T sam postaw zaduenia z punktu w idzenia Japoczykw
w yraa jeszcze m ocniej inne sow o oznaczajce dzikuj ,
a m ianow icie katajikenai, ktre zapisuje si znakiem obelga
lub utrata tw arzy . O znacza ono zarw no jestem zaw stydzo
n y , ja k i jestem w dziczny . Sow nik jzy k a japoskiego
podaje, e uyw ajc tego zw rotu, m w im y, i nadzw yczaje
dobro, ktre nam zostao w yw iadczone, zaw stydza nas i obra
a, bo nie jestem y w arci podobnych dobrodziejstw . W zw rocie
tym otw arcie przyznajem y si do w stydu z pow odu przyjcia
on, a w styd, haji, Japoczycy przeyw aj bardzo ciko. K a ta ji
kenai, jestem zaw stydzony , cigle uyw ane je st przez tracy-
cyjnie nastaw ionych kupcw , kiedy dzikuj sw ym klientom ,
i przez klientw , gdy prosz, by mogli] zapaci za sw oje zaku
py. Sow o to bez przerw y pow raca w daw nych rom ansach
sprzed epoki M eiji. Pikna dziew czyna niskiego pochodzenia,
ktra je st suc na dw orze, kiedy pan w ybiera j na naonicj,
m w i katajikenai, czyli: Jestem gboko zaw stydzona, nieza-
suenie przyjm ujc to on; lkam si twojej ask aw o ci. pjo-
dobnie sam uraj, ktrego podczas zatargu m idzy feudaam i
w adze puszczaj w olno bez okupu, m w i katajikenai: S traci
em twarz, przyjm ujc to on; nie pow inienem staw ia si w tak
ndznej pozycji; przepraszam ; pokornie dzikuj.
Zw roty te pokazuj si o n lepiej ni jakiekolw iek uogl
nienia. Ponoszenie on je st zaw sze dw uznaczne. W przyjtych
relacjach hierarchicznych poczucie w ielkiego zaduenia, ktre

104
jj jest konsekw encj on, czsto skania czow ieka jedynie do
j! sumiennego spacania w szystkich cicych na nim zobowiza.
; Ciko j ednalc by dunikiem i niech budzi si atwo. Jak atwo,
opisuje jeden z najpopularniejszych pisarzy japoskich, Soseki
1 jsfatsume, w swej sawnej powieci Botchan. Tytuowy bohater jest
11 chopakiem z Tokio, ktry zaczyna prac j ako nauczyciel w szkole
; na prowincji. Szybko zdaje sobie spraw, e w istocie pogardza
jj ' wikszoci sw oich koegw -nauczycieli i nie potrafi si z nimi
ji dogada. Jednak jed en z nich budzi jego sym pati i podczas
!1 wsplnego w ypadu w now y m ody przyj aciel, ktrego bohater
j | nazywa Jeozwierzem, stawia m u szklank wody z lodem. Paci za
ii ni ptora sena, czyli okoo jednej pitej centa,
jj N iedugo potem inny z nauczycieli m w i Botchanow i, e
Jeozwierz w yraa si o nim z lekcew aeniem . Botchan daje
II wiar intrygantow i i natychm iast zaczyna zastanaw ia si nad
ji on, ktre otrzym a od Jeozw ierza.
j I

I Nosi on pochodzce od kogo takiego godzi w mj honor, nawet jeli to


1 drobiazg, woda z lodem . Sen czy p sena nie uspokoj si, dopki bd
li ponosi takie on. (...) To, e bez protestu przyjmuj od kogo on, wynika
|i z mojej dobrej w oli i z tego, e uwaam go za rwnego sobie, przyzwoitego
ii faceta. Zamiast nalega i zapaci za wod, przyjem on i podzikowaem ,
ii Tego nie m ona kupi za adne pienidze. N ie mam adnego tytuu ani nie
! peni oficjalnych funkcji; jestem jednak czow iekiem wolnym i niezalenym,
ii Jeeli czow iek w olny przyjmuje wywiadczan sobie przysug, to znaczy to
i o w iele w icej, ni gdyby zapaci za ni milion jenw . Pozw oliem Jeo-
M zwierzowi w yda ptora sena i podzikowaem , a to jest warte wicej ni
milion jenw .

Nastpnego dnia rzuca ptora sena na biurko Jeozwierza.


Tylko pozbyw ajc si on cicego na nim w zw izku z wod,
Botchan m oe poruszy problem , jakim jest obraliw a w ypo
wied Jeozw ierza, o ktrej m u doniesiono. W w czas m oe
doj do ostrych spi, ale najpierw trzeba on usun, ponie
wa tam, gdzie jest on, ludzie przestaj by przyjacimi.
W A m eryce o przykadaniu tak wielkiej w agi do drobiazgw

105
i przew raliw ieniu na ich tle czyta si w aktach modzieo-:
wych gangw i historiach choroby pacjentw z neuroz. W Ja
ponii uchodzi to za postpow anie godne pochw ay. W po,
wszechnej opinii niew ielu posunoby si do tak kracowych
rozw iza, ale przecie ludzie s sabi. W japoskich omwie
niach ksiki B otchan opisyw any jest jako czow iek gorcego^
tem peram entu, czysty ja k kryszta, niezw ykle praw y . Take
autor identyfikuje si z Botchanem i krytycy czsto uw aaj t
posta za jeg o portret. O pow iadanie m w i o niezw ykej prawo
ci: ten, kto otrzym uje on, m oe przekroczy sw oj pozycj
dunika, uznajc sw w dziczno za w art m iliona jenw
i postpujc tak, jakby tyle bya ona w arta. G odzi si przyj
on jedynie od przyzw oitego faceta . Botchan porwnuje
w gniew ie on otrzym ane od Jeozw ierza z on w zgldem starej
niani, ktre ciy na nim od bardzo dawna. B ya m u ona lepo
oddana i uw aaa, e nikt w rodzinie go nie docenia. Przynosia
m u w tajem nicy cukierki, kolorow e kredki, a raz daa mu
w prezencie trzy jeny. Jej bezustanne starania gboko mnie
poruszay. Cho ofiarow ane trzy jeny byy dla niego obra
z , przyj je jako poyczk, ktrej jed n ak nie spaci w cigu
m inionych lat. M w i sobie, porw nujc to, co czu w obec on
otrzym anego od Jeozw ierza, e stao si tak, bo uw aaem j
za cz sam ego sieb ie . T o jest w anie klucz do japoskich
reakcji w obec on. N iezalenie od m ieszanych uczu, jakie bu
dzi, on daje si unie tak dugo, ja k dugo m oim czowiekiem
o n pozostaj w istocie ja sam; dopki w pisuje si on w mj
schem at hierarchii lub robi co, co sam bym zrobi na przy
kad oddaje kapelusz, ktry porw a w iatr; albo jeeli mnie
podziw ia. Kiedy takie utosam ienie przestaje by m oliwe,
rana on zaczyna si jtrzy. N iezalenie od w ielkoci dugu,
czow iek praw y czuje do niego niech.
Kady Japoczyk wie, e jeeli on, ktre kom u naoy,
stanie si z jakiego pow odu zbyt trudne do udw ignicia,
bdzie m ia kopoty. D obrym przykadem jest sytuacja opisana
niedaw no w kciku porad jednego z pism . Jest to dzia w ro-

106
dzju Porad w kopotach sercow ych , publikow any w T o
kijskim Przegldzie Psychoanalitycznym . U dzielona porada
niewiele m a w splnego z Freudem , jest za to z gruntu japo
ska. Pew ien starszy pan pisze, proszc o rad:

jestem ojcem trzech synw i crki. M oja ona zmara szesnacie lat temu.
Ze wzgldu na dzieci nie oeniem si powtrnie, co one oceniy bardzo
wysoko. Obecnie w szystkie dzieci maj wasne rodziny. Osiem lat temu,
kiedy mj syn si oeni, przeprowadziem si o kilka ulic dalej. Z za
kopotaniem m usz przyzna, e od trzech lat zabawiaem si z dziewczyn
po ciem ku [prostytutk zatrudnion w domu publicznym]. Opowiedziaa mi
o sobie i zrobio mi si jej al. Za skromn sum pienidzy kupiem jej
spokj, w ziem do domu, nauczyem zasad etykiety i zostaa moj gos
podyni. Ma due poczucie odpowiedzialnoci, a jej oszczdno jest godna
podziwu. Jednak m oi synow ie i synow e oraz moja crka i zi zaczli
patrze na mnie z gry i traktowa jak obcego. N ie mam do nich alu; to
moja wina.
W ygldao na to, e rodzice dziew czyny nie zrozumieli sytuacji, a ponie
wa jest ona w w ieku odpowiednim do zampjcia, napisali, eby wracaa
do domu. Spotkaem si z rodzicami i w ytum aczyem im, jak si sprawa
miaa. To ludzie bardzo biedni, ale nie s nacigaczami. Obiecali, e uznaj
crk za umar dla ich rodziny i pogodz si ze stanem rzeczy. Ona sama
pragnie pozosta przy mnie do mojej mierci. Jednak z powodu rnicy
wieku m idzy nami mogaby by m oj crk czasami zastanawiam si,
czy nie odesa jej do domu. M oje dzieci uwaaj, e dziewczynie chodzi
o mj majtek.
Jestem przewlekle chory i, jak sdz, mam przed sob jeszcze rok, dwa lata
ycia. Bybym w dziczny za rad, jak powinienem postpi. Koczc, chcia
bym pow iedzie, i temu, e niegdy bya ona dziew czyn po ciem ku ,
winne s okolicznoci. Ma dobry charakter, a jej rodzice nie s nacigaczami.

Japoski lekarz rozpatruje t spraw jako oczywisty przy


kad naoenia przez starszego pana zbyt wielkiego on na w as
ne dzieci:

Opisa pan przypadek do czsto spotykany...


Pozw ol sobie poprzedzi moje uw agi stwierdzeniem, e jak w nosz z pa
skiego listu, oczekuje pan ode mnie odpowiedzi, ktr p a n pragnby usy
sze. Sprawia to, e pana osoba budzi w e mnie lekki sprzeciw. O czyw icie

107
doceniam fakt, e tak dugo pozostawa pan w bezennym stanie, niemniej;:
zrobi to pan, by naoy na sw oje dzieci on oraz usprawiedliwi sw oje obecne
postpowanie. N ie podoba m i si to. N ie chc pow iedzie, e jest pan szczwa'
nym lisem , ale ma pan bardzo sab osobow o. Lepiej byoby wyjani die-
ciom , e musi pan m ie kobiet, jeeli nie m g pan da sobie rady bez niej,
a nie nakada na nie on wynikajce z faktu, e si pan nie oeni. Dziee c i;
z oczyw istych pow odw obrciy si przeciwko:panu, poniew a bardzo par to
on podkrela. Ludzie nie trac pocigu seksualnego i nic pan nie m oe pcra-
dzi na to,.e go pan odczuwa. C zow iek stara si go jednak opanowa. Pana;
dzieci spodziew ay si tego po panu, poniewa oczekiw ay, e dorwna pan)
ideaow i, ktry sobie stworzyy. Spotkao je jednak rozczarowanie i mdg :
sobie wyobrazi, co czuj, cho jest to z ich strony egoizm . Same, yjc i
w m aestwie, zaspokajaj swj pocig seksualny, podczas gdy egoistycznie
odm awiaj ojcu prawa do tego sam ego. Pana pogld na t spraw jest rozbie
ny z pogldami pana dzieci. y
- M w i pan, e dziew czyna i jej rodzice s dobrymi ludmi. Pan chciaby tak :
m yle. W iadom o, e to, czy czow iek jest zy, cy dobry, zaley od okoliczno-
ci i sytuacji, w jakiej si znalaz, a poniew a w tej chw ili nie chc oni pana
wykorzysta, nie m oe pan zaprzeczy temu, s dobrymi ludm i . Uw:a-
arn, e rodzice dziew czyny s gupi, pozwalajc, by bya konkubin stojceggo
nad grobem czowieka. Jeeli si zastanowi, powinni poszuka jakiej py
ncej z tego korzyci lub poytku. W idzenie tego inaczej to tylko paskie
mrzonki.
N ie dziwi m nie niepokj dzieci o to, e rodzice dziew czyny czyhaj na
pana majtek; sdz, e naprawd tak jest. D ziew czyna jest moda i moe
tym nie m yle, ale rodzice powinni to bra pod uwag.
Ma pan dwie m oliw oci:
1. B y w peni czow iek iem (czyli kim, dla kogo nie ma nic niem o
liw ego), przesta m ieszka z dziew czyn i zerwa z ni. N ie sdz jednak,
by by pan zdolny do tego; nie pozw ol panu na to uczucia.
2. Ponow nie sta si zw ykym czow iekiem (czyli porzuci dotychczasowe
mniemania o sobie) i rozwia zudzenia dzieci, e jest pan czow iekiem
idealnym.
Jeeli chodzi o majtek, jak najszybciej sporzdzi testament i jasno okre
li, co naley si dziew czynie, a co dzieciom .
N a koniec niech pan pamita, e jest pan w podeszym wieku i staje si pan
coraz bardziej dziecinny, co w idz z paskiego pisma. W m yleniu kieruje si
pan bardziej em ocjam i ni rozsdkiem. Pragnie pan w tej dziew czynie zastp
czej matki, cho m w i pan, e chce j pan w ycign z rynsztoka. N ie sdz,
by dziecko m ogo znie odejcie matki, i dlatego radz panu wybra drug
m oliw o.

108
List ten m w i sporo na tem at on. Kto, kto raz zdecydow a
si naoy na sw oje dzieci w yjtkow o cikie o/z, m oe zm ie
ni swoje postpow anie tylko na w asne ryzyko. M usi w ie
dzie, e bdzie z tego pow odu cierpie. O prcz tego, nie ma
znaczenia, ile kosztow ao go to on, ktre otrzym ay dzieci nie
moe on tego w adnym w ypadku w ykorzysta; nie naley
uywa go, by uspraw iedliw i sw oje obecne postpow anie .
Dzieci s pene niechci z oczyw istych pow odw : ich ojciec
zacz co, czego nie potrafi doprow adzi do koca; poczuy
si zdradzone . Jeli chodzi o ojca, to jest po prostu gupot
wyobraanie sobie, i tylko dlatego, e cakow icie pow ici
si dzieciom w tedy, gdy potrzebow ay jego opieki, te same
dorose ju dzieci b d si bardziej o niego troszczy. S one
jedynie w iadom e on, ktre na nich ciy, i z oczywistych
powodw obrciy si przeciw ko niem u .
A m erykanie patrz na t sytuacj pod innym ktem. U w aa
my, e ojciec, ktry pow ici si dla dzieci osieroconych przez
matk, zasuguje na staro na troch m iejsca w ich sercach,
a nie na to, by z oczyw istych pow odw obrciy si przeciw
ko niem u . eby jed n ak spojrze na sytuacj okiem Japo
czykw, m oem y rozw ay j jak transakcj finansow , ponie
wa w tej dziedzinie nasze zachow ania s podobne. Cakiem
moliwe, e jeli ojciec udzieliby dzieciom oficjalnej poycz
ki, ktr m usz one spaca z procentem , to pow iedzielibym y
mu: z oczyw istych pow odw obrciy si przeciw ko p anu .
Z tej perspektyw y rozum iem y, dlaczego kto, kto pozw oli
poczstowa si papierosem , m w i o w stydzie , zam iast po
prostu pow iedzie d zik u j . Staje si zrozum iaa niech,
z jak Japocycy w yraaj si o kim , kto nakada on. W ko
cu znajdujem y klucz do tajem nicy w yolbrzym ionego przez
Botchana dugu za szklank wody. A m erykanie nie s jednak
przyzw yczajeni, by uyw a tych finansow ych kryteriw, jeli
chodzi o zw yky poczstunek przy barow ym kontuarze czy
wieloletnie pow icanie si ojca dla osieroconych dzieci, albo
w ierno psa, ja k w historii Hachi. Japoczycy tak robi. M i

109
o, uprzejm o, hojno cenim y proporcjonalnie do tego, jak
s w iadczone, bez okrelania w arunkw spaty. W Japonii
zaw sze tow arzyszy im m usz w arunki spaty kredytu. Przyj
cie jakiegokolw iek gestu m ioci czy uprzejm oci czyni z czo
w ieka dunika. Popularne japoskie przysow ie m wi: Po
trzeba (nieopisanej) hojnoci, by przyj o n .
Rozdzia 6

S P A T A JE D N E J D ZIESIC IO TY SIC ZN EJ

On jest dugiem i jako dug m usi zosta spacone. W Japonii


jednak spata naley do zupenie innego rodzaju zobowiza
ni sam dug. N asza m oralno, ktra m iesza ze sob te dwie
kategorie zarw no w zasadach etyki, ja k i pod postaci nie
ostrych term inw w rodzaju zobow izanie czy obow i
zek , jest dla Japoczykw tak dziwna, ja k nam w ydawayby
si zaskakujce operacje finansow e przeprow adzane przez ple
mi, ktrego jzy k nie w prow adza rozrnienia uczestnikw
transakcji pieninej na dunikw i w ierzycieli . O grom
ny dystans dzieli bierny, pierw otny dug on, zaw sze tow arzy
szcy czow iekow i, od napitych jak struna w izw czynnego
odwzajem nienia zobow iza, ktre okrela si za pom oc w ie
lu innych term inw . Sam o uznanie zobow izania (on) nie jest
cnot, podczas gdy spacenie zobow izania n i jest. Cnota ro
dzi si, gdy czow iek czynnie stara si w yrazi w dziczno.
atwiej zrozum iem y japoskie zasady szlachetnego post
powania, jeeli pozostaniem y przy porw naniu z operacj fi
nansow i w yobrazim y sobie sankcje, ktre m u towarzysz, na
podobiestwo system u kar, zabezpieczajcego w A m eryce
przed niesolidnoci patnikw . Takie s ograniczenia, ktrym
podlega czow iek w naszym system ie. N ie m a dla nas okolicz
noci agodzcych, gdy kto siga po cudz w asno, i nie
pozwalam y sobie na kierow anie si im pulsem , kiedy chodzi
o uregulow anie dugu w banku, a dunik ponosi tak sam
odpow iedzialno za term inow spat odsetek, ja k za zwrot

111
poyczonej kw oty. Inaczej jednak patrzym y na patriotyzm
uczucia rodzinne. M io w obec bliskich jest dla nas spraw
serca i nie pow inno si do niej nikogo zm usza. D opki kraju
nie zaatakuje w rg, A m erykanin skonny jest raczej uzna pat
riotyzm , rozum iany jako przedkadanie dobra ojczyzny ponad
w szystko inne, za sprzeczn z ludzkim i uom nociam i do!n-
kiszoteri. B rak nam w aciw ego Japoczykom przekonania
0 tym , e kady czow iek, rodzc si, zaciga w ielki dug.
U w aam y, e rodzicw pow inno si kocha, pom aga im
w potrzebie, e nie w olno bi ony, e trzeba zapew ni byt
dzieciom ... N ie s to jed n ak rzeczy, ktre kalkuluje si tak jak
udzielon poyczk, oczekujc korzyci z dobrze prow adzo
nych interesw . W Japonii natom iast traktuje si je niem al tak
sam o ja k w A m eryce w ypacalno dunika, a stojce za nimi
sankcje s tak ostre, ja k am erykaskie regulacje dotyczce
spaty rachunkw czy procentw od zacignitej hipoteki. Pat
riotyzm czy uczucia rodzinne nie s spraw am i, ktrym i Japo
czyk zajm uje si jedynie podczas w ielkich kryzysw , jak w y
buch w ojny czy cika choroba rodzicw . S jego nieodcz
nym i tow arzyszam i, ja k bezustanna troska o zaduon hipo
tek, gryzca drobnego farm era ze stanu N ow y Jork, czy roz
terki m aklera z W all Street, ktry spreda akcje bez pokrycia
1 z niepokojem obserw uje w zrost notow a.
Japoczycy m aj oddzielne, rzdzce si w asnym i praw am i
kategorie, obejm ujce spat on nieograniczon pod wzgldejm
w ielkoci i czasu oraz odw zajem nienie on nakadanego w spe
cjalnych sytuacjach, ktrego w ielko m ona okreli. Spata
zobow iza, ktrej nic nie ogranicza, nosi nazw gim u i zwyjk-
o si m w i o niej, e niem oliw e jest spacenie naw et jednej
dziesiciotysicznej tego o n . G im u zaw iera w sobie dw a ro
dzaje obow izkw : spat on naoonego przez rodzicw , zwja-
n dt ko, oraz odw zajem nienie on otrzym anego od cesarza, czyli
chu. Spenianie tych obow izkw jest przym usow e i dotyczy
kadego czow ieka. W yksztacenie podstaw ow e byw a w Japo
nii nazyw ane w yksztaceniem g im u , bo faktycznie adne

112
inne sowo nie oddaje lepiej okrelenia w ym agane . ycie
moe ksztatow a gim u pojedynczych ludzi, zm ieniajc
w szczegach jeg o posta, ciy ono jednak na kadym czo
wieku niezalenie od kolei jego losu.
Obydwa rodzaje gim u m aj charakter bezw arunkow y. K ul
tura japoska, absolutyzujc cnoty gim u, odesza od chiskich
koncepcji obow izku w obec pastw a oraz rozum ienia m ioci
synowskiej. C hisk etyk w prow adzano w Japonii w ielokrot
nie, poczynajc od V II w ieku n.e., a terminy cliu i ko s po
chodzenia chiskiego. Chiczycy jednak nigdy nie absolutyzo
wali tych cnt, lecz zakadali istnienie nadrzdnej cnoty jen,
ktra bya w arunkiem lojalnoci i m ioci synowskiej. Zwykle
tumaczy si je n jak o ludzko lub cnot czow iecze
stwa . Sow o to oznacza jednak niem al wszystko, co kultura
Zachodu rozum ie przez dobre stosunki m idzy ludm i. Cnot
jen m usz posiada rodzice. Jeeli w adca jest jej pozbawiony,
lud m a praw o zbuntow a si przeciw niemu. To ona jest pod
por lojalnoci. Panow anie cesarza i w adza jego urzdnikw
zaley od praktykow ania jen. W etyce chiskiej je n jest rodza
jem probierza uyw anego do oceny w szystkich czcych ludzi
zwizkw.
Japoczycy nigdy nie przyjli tego zaoenia chiskiej etyki.
Wielki badacz jap oski K anichi A sakaw a tak m w i o rni
cach m idzy etyk jap o sk a chisk w redniowieczu: Idee
te [chiskie] oczyw icie nie pasow ay do japoskiej koncepcji
wadzy cesarskiej i w zw izku z tym nigdy nie zostay w cao
ci przyjte naw et w teorii. * W rezultacie je n staa si w Japo
nii cnot w yjt spod praw a i utracia w ysok pozycj, jak ma
w etyce chiskiej. Po japosku w ym aw ia si j jin i zapisuje
tym sam ym znakiem co po chisku. Jednak robienie ji n czy
jego w ariant, robienie jin g i, w cale nie nale do cnt, kt
rym hoduje si w najlepszych dzielnicach. Do tego stopnia
zostay one odrzucone przez japoski system etyczny, e ozna-

K. Asakawa, D ocum ents o flr ik i, N ew Haven 1929, s. 389, p. 19.

113
czaj postpow anie nie objte praw em . M oe to by rzecz
bardzo chw alebna, jak zadeklarow anie skadki na cele dob
roczynne lub uaskaw ienie przestpcy. Niem niej jest to dziaa
nie absolutnie nieobow izkow e, akt, ktrego nikt od ciebie nie
wymaga.
Jako robienie jin g i okrela si take dziaanie poza pra
wem; rodzaj gangsterskiej cnoty. W epoce Tokugaw a zodziej
ski honor bandytw i zabijakw , ktrzy uyw ali jednego mie
cza w odrnieniu od uzbrojonych w dw a m iecze samurajw,
okrelano jako robienie jin g i . Jeeli jeden z tych ludzi wyj
tych spod praw a prosi o schronienie innego bandyt, to ten,
chcc unikn zem sty ze strony gangu, do ktrego proszcy
o pom oc nalea, udzieliby jej i w ten sposb speni jin g i.
W spczenie term in spad jeszcze niej. Pojaw ia si czsto
w kontekcie rzeczy karygodnych: Z w ykli robotnicy jak
p isz gazety cigle robi jingi i w zw izku z tym musz;
zosta ukarani. Policja pow inna pow strzym a jin g i poktnie
szerzce si w Jap o n ii. Oczyw icie chodzi o zodziejski ho
nor, przestrzegany przez oszustw i gangsterw . W spczenie -
m w i si o robieniu jin g i zw aszcza w w ypadku drobnego :
porednika, ktry, tak ja k w oski p adrone w am erykaskich-
portach na przeom ie w ieku, zaw iera nielegalne kontrakty
z niew ykw alifikow anym i robotnikam i i bogaci si, w ynajm u
j c ich dalej z zyskiem . Niej chiska cnota je n upa nie
moga.* Japoczycy, pozbaw iw szy najw aniejsz z cnt chi
skiego system u jej pierw otnego znaczenia, zdegradow ali j,
nie staw iajc niczego w zam ian na jej m iejsce. D ziki temu
podporzdkow ana dotd cnocie je n m io synow ska gim u mo- ;
ga sta si w Japonii bezw arunkow ym obow izkiem , z ktre
go kady zaw sze m usia si w yw iza, naw et za cen wybacz- :

Kiedy Japoczycy m wi, e wiedz, co to jin , na swj sposb zblia


j si do chiskiego znaczenia sowa. Buddyci nawouj, by pozna jin , co
oznacza sta si miosiernym i dobrym. Jak jednak podaje sow nik jzyka
japoskiego, znajom o jin odnosi si bardziej do ideau czow ieka ni do
czyn w .

114
nia rodzicom ich w ystpkw i niespraw iedliw oci. Zasada ule
gaa zaw ieszeniu jedynie w w ypadku, kiedy m io synowska
stawaa w sprzecznoci z obow izkam i w obec cesarza. Obo
wizek ciy niezalenie od tego, czy rodzice byli w arci m io
ci, a osobiste szczcie dziecka nie m iao znaczenia.
W jednym ze w spczesnych film w m atka znajduje pieni
dze, ktre jej onaty syn, w iejski nauczyciel, zebra od m iesz
kacw, by ratow a pew n dziew czyn jej rodzice cierpi
gd i chc sprzeda j do dom u publicznego. M atka nauczy
ciela kradnie pienidze syna, chocia sam a m a restauracj
i wcale nie je st biedna. Syn wie, e to ona w zia pienidze,
musi jednak w zi w in na siebie. ona nauczyciela odkrywa
prawd, pisze list sam objczy, w ktrym bierze odpow iedzial
no na siebie, po czym topi si w raz z dzieckiem . Sprawa
nabiera rozgosu, ale roli m atki w caej tragedii nikt naw et nie
stawia pod znakiem zapytania. Syn speni obow izek m ioci
synowskiej i sam otnie w yjeda na H okkaido, by dziki w i
czeniom charakteru nabra si przed podobnym i prbam i
w przyszoci. Jest praw ym bohaterem . Mj japoski tow a
rzysz bardzo oburzy si na m oj, oczyw ist dla Am erykanina,
opini, e za ca tragedi odpow iedzialno ponosi mat-
ka-zodziejka. M io synow ska, tw ierdzi, bardzo czsto po
zostaje w sprzecznoci z innym i cnotam i. Jeeli bohater byby
wystarczajco m dry, m gby znale sposb pogodzenia ich
ze sob, nie tracc szacunku dla sam ego siebie. N ie mgby
jednak z pew noci siebie szanowa, gdyby obw ini matk,
choby przed sam ym sob.
Zarwno w pow ieciach, ja k i rzeczyw istoci, m nstw o ci
kich obow izkw m ioci synowskiej spada na m odego czo
wieka po lubie. W yjw szy now oczesne (moda) krgi spoe
czestwa, je st w peni przyjte w cieszcych si szacunkiem
rodzinach, e rodzice w ybieraj synow i on, zw ykle za po
rednictwem renom ow anych biur m atrym onialnych. Rodzina,
nie syn, jest najbardziej zainteresow ana odpow iednim w ybo
rem, i to nie tylko w zw izku z transakcjam i finansowym i,

115
ktre tow arzysz m aestw u, ale przede w szystkim dlatego,
e ona staje si czci rodziny, przeduajc jej trw anie przez
Swoich synw. Zw yczajow o sw aci doprow adzaj do pozornie
przypadkow ego spotkania m odych w obecnoci rodzicw ] je
dnak gw ni zainteresow ani nie rozm aw iaj ze sob. Czasami
rodzice decyduj si z w yrachow ania na m aestw o, z ktrjego
ojciec dziew czyny czerpie zyski m aterialne, a rodzice chopca
w chodz w koligacje z dobr rodzin. B yw a te, e wybiera si
dziew czyn dla jej osobistych w alorw. D obry syn nie kwes
tionuje w yboru rodzicw , spacajc w ten sposb sw oje on. Po
lubie spata on trw a dalej. Jeeli syn jest dziedzicem rodu,
m ieszka nadal z rodzicam i, a niech, ja k teciow a darzy'
zw ykle synow, jest przysow iow a. K rytykuje j z byle pow o
du i m oe naw et odesa j rodzicom , zryw ajc maestwo,
choby m ody m aonek by szczliw y i m arzy jedynie o dal
szym yciu u jej boku. Pow ieci japoskie i historie z ycia
w zite czsto podkrelaj cierpienia zarw no m a, ja k i ony.
O czyw icie m , godzc si na zerw anie m aestw a, postpu
je zgodnie z ko.
Pew na m odan Japonka, obecnie m ieszkajca w Amerjjce,
przyja do siebie w Tokio m od m atk w ciy, ktra,
zm uszona przez teciow , opucia zrozpaczonego maonka.
M oda kobieta bya chora i zaam ana, ale nie w inia ma.
Stopniow o zacza interesow a si dzieckiem , ktre miao
przyj na wiat. Kiedy si urodzio, pojaw ia si teciowa-
w tow arzystw ie pokornego i m ilczcego syna i zadaa wyjd-
nia niem ow lcia. O czyw icie dziecko naleao do rodziny m
a i teciow a zabraa je, po czym natychm iast oddaa na w y
chow anie. !
W szystko to w chodzi w zakres m ioci synow skiej i stanowi
w aciw y sposb spaty zaduenia w obec rodzicw . W Sta
nach Z jednoczonych podobne sytuacje uznaje si za zewntrz-.:
n ingerencj w osobiste szczcie jednostki. W Japonii in
gerencji nie m ona uzna za zew ntrzn ze w zgldu na i

koncepcj zaduenia. T ak ja k am erykaskie o pow ieci-

116
0 uczciwych dunikach, ktrzy spacili swoich w ierzycieli
kosztem niesychanych pow ice osobistych, japoskie histo
rie opow iadaj o porzdnych ludziach, ktrzy zdobyli prawo
do szacunku dla siebie samych, dowodzc, e m aj do siy,
by przyj osobisty zawd. N iezalenie od tego, jak szlachetne
byyby pobudki do niego prow adzce, kady zaw d pozosta
wia uraz i w arto odw oa si tutaj do azjatyckiego przysow ia
0 wrogach czow ieka; w Birm ie w ym ienia ono ogie, wod,
zodziei, w adcw i zych lu d zi , w Japonii za trzsienie
ziemi, piorun i starego czow ieka (ojca, gow dom u) .
Inaczej ni w Chinach, m io synow ska w Japonii nie obej
muje caych pokole przodkw o w ieki w stecz ani te roz
gazionego klanu ich yjcego potom stw a, a cze przysugu
je tylko najbliszym przodkom . N apis na nagrobku trzeba od
nawia co roku, by byo w iadom o, kto jest pod nim pochow a
ny. Jeli zatem w rd yw ych nie m a nikogo, kto by pam ita
zmarego, zaniedbany grb traci tosam o. Podobnie dzieje
si z tabliczkam i na dom ow ym otarzyku. M io synow ska ma
dla Japoczyka w arto w ycznie w odniesieniu do przodkw,
ktrych pam ita jak o ludzi z krw i i koci, a on sam praktykuje
j przede w szystkim tu i teraz. W ielu badaczy pisze o japo
skim braku zainteresow ania abstrakcyjnym i spekulacjam i czy
przedstawianiem rzeczy nie istniejcych. Posta, ja k przyja
w Japonii cnota synow skiej m ioci, jest tego kolejnym przy
kadem, zw aszcza jeli porw na j z Chinami. Ograniczenie
obowizkw ko do osb yjcych m a w ielkie znaczenie dla
sposobu praktykow ania tej cnoty.
M io synow ska, zarw no w Japonii, ja k i w Chinach, zna
czy o w iele w icej ni tylko posuszestw o oraz szacunek
okazywany rodzicom i starszym krew nym . Trosk o dziecko,
ktr ludzie Zachodu przypisuj instynktow i m acierzyskiem u
1ojcowskiej odpow iedzialnoci, Japoczycy uznaj za przejaw
mioci do przodkw . W ydaje si im oczywiste, e dug wobec
nich trzeba spaci, troszczc si o w asne dzieci tak samo, jak
starsi troszczyli si niegdy o nich. N ie istnieje sowo na okre

117
lenie obow izkw ojca w zgldem dzieci i w szystkie powin
noci tego rodzaju okrela si jako ko w obec w asnych rodzi
cw i dziadkw. Pojcie m ioci synowskiej obejm uje wszyst
kie pow innoci gowy rodziny zw izane z zapew nieniem dzie
ciom bytu, w yksztaceniem synw i m odszych braci, utrzym a
niem pozycji spoecznej, opiek nad krew nym i w potrzebie
oraz setki codziennych obow izkw. W skie rozum ienie gra
nic rodziny przez Japoczykw ogranicza liczb osb, ktrym
kady w inien jest gim u. Jeli um iera syn, to utrzym anie wdowy
i dzieci bior na siebie rodzice, co w ynika z cicego na nich
obow izku m ioci synowskiej. Czasam i podobna sytuacja
zdarza si, gdy chodzi o ow dow ia crk i jej rodzin. N ie jest
ju jednak gim u troska o ow dow ia siostrzenic i jeeli kto
si jej podejm uje, to w ynika ona z zobow iza cakiem innego
rodzaju. W ychow anie i w yksztacenie w asnych dzieci je st gi
mu. Jeeli jednak kto oy na w yksztacenie siostrzeca, zw y
kle przedtem go adoptuje, bo dopki dziecko zachow uje status
dalszego krew nego, nie m oe by m ow y o gimu.
M io synow ska nie w ym aga, by naw et najbliszym , lecz:
o pokolenie m odszym krew nym w potrzebie w iadczy pom oc
z szacunkiem i oddaniem . M ode w dow y nazyw a si w rodzinie
krew nym i od zim nego ry u , co oznacza, e dostaj ry do
jedzenia, kiedy ju jest zim ny, s na zaw oanie kadego czon
ka rodziny i posusznie m usz si godzi ze w szystkim i decy
zjam i, ktre ich dotycz. S ubogim i krew nym i, podobnie jak
ich dzieci, i jeeli zdarza si im by w nieco lepszym pooeniu,
to nie dlatego, e dobre traktow anie w ynika z gim u, ktre jest
pow innoci gow y rodziny. Take gimu, ktre ciy na bra
ciach, nie zobow izuje ich do ciepych uczu przy spenianiu
w zajem nych wiadcze. Czsto chw ali si czow ieka za w ype
nienie w szystkich pow innoci w obec m odszego brata, cho
pow szechnie w iadom o, e obaj si serdecznie nienaw idz.
N ajw ikszy konflikt pow staje m idzy teciow a synow.
Synow a jest czow iekiem obcym, ktry w kracza w domowe
realia. M a obow izek nauczy si robi w szystko tak, ja k w y

118
maga teciow a. T a za czsto bez ogrdek okazuje modej
kobiecie, e zupenie nie jest w arta jej syna; kiedy indziej
mona si tylko dom yla, ja k bardzo jest zazdrosna. le jak
mwi japoskie przysow ie: Synow a, ktrej nie znosisz, rodzi
ukochane w n u k i , i dlatego cigle w gr w chodzi cnota ko.
Moda synow a jest pokorna i posuszna, a jednak od pokole te
delikatne i urocze stw orzenia w yrastaj na teciow e rwnie
wymagajce i krytycznie nastaw ione jak m atki ich wasnych
mw. Jako m ode ony nie m og okazyw a w rogoci, nie
znaczy to jednak, e staj si napraw d agodne. Z biegiem lat
nagrom adzona niech, podobnie ja k w poprzednich pokole
niach, obraca si przeciw ko ich w asnym synowym . Dzisiaj
japoskie dziew czta otw arcie m wi, e w ol narzeczonego,
ktry nie jest dziedzicem rodziny, bo nie bd m usiay m iesz
ka z despotyczn teciow .
Praktykow anie k o niekoniecznie prow adzi do m ioci
w rodzinie. W niektrych kulturach m io jest sednem zasad
moralnych obow izujcych czonkw szeroko rozum ianej ro
dziny. W Japonii rzecz si m a inaczej. W edug sw pewnego
Japoczyka, z tego, e ceni on w ysoko rodzin, w ynika jed y
nie, e darzy szacunkiem jej poszczeglnych czonkw oraz
ceni w izy rodzinne, ktre ich cz .* O czywicie nie zawsze
jest to praw d, niem niej daje pew ne w yobraenie sytuacji. N a
cisk kadzie si na obow izki i spat dugu, a starsi bior na
siebie w ielk odpow iedzialno, ktra polega m idzy innym i
na dopilnow aniu, by ci, co stoj niej, ponosili w ym agane
ofiary niezalenie od tego, czy m aj na to ochot, czy nie.
M usz podporzdkow a si decyzji starszych albo ryzykuj
niespenienie pow innoci gimu.
Urazy pom idzy czonkam i rodziny, nieodczny elem ent
mioci synow skiej w Japonii, nie pojaw iaj si w kontekcie
innego w ielkiego obow izku, ktry, tak ja k m io synowska,
naley do kategorii g im u : chodzi o w ierno cesarzow i. Dobrze

K. Nohara, The True F a ce o fJ a p a n f London 1936, s. 45.

119
obm ylony plan japoskich m w stanu polega na odizolo
w aniu cesarza jako w itego wadcy: i w yniesieniu go ponad
zgiek spraw tego wiata. Tylko w ten sposb bow iem jego
osoba m oga posuy spraw ie zjednoczenia w szystkich Japd-
czykw w subie pastw u. N ie w ystarczao uczyni ze ojca
ludu, gdy ojciec, pom im o w szystkich zobow iza, jakie po
nosili w zgldem niego czonkow ie rodziny, by osob, ktra
w zbudza jedynie w ielki szacunek . Cesarz pow inien by
w itym ojcem , stojcym ponad w szelkim w ieckim warto
ciow aniem . W ierno cesarzow i, najw ysza cnota chu, staa
si ekstatyczn kontem placj w yim aginow anego D obrego Oj
ca, nie skaonego kontaktem ze wiatem. Politycy z pocztkw
epoki M eiji po zw iedzeniu krajw Zachodu stw ierdzili, e na
histori w szystkich tych pastw skaday si gw nie konflikty'
m idzy w adc a ludem i to nie w ydao si im godne japo
skiego ducha. Po pow rocie w prow adzili do konstytucji zapis
m w icy, e w adca pozostaje w ity i nietykalny oraz e-
nie ponosi odpow iedzialnoci za adne dziaania ministrjw.
M ia on by najw aniejszym sym bolem jednoci Japonii, a ride
odpow iedzialn za kraj gow pastw a. Poniew a cesarz nie
posiada adnej faktycznej w adzy przez poprzednie siedem
w iekw , jeg o drugoplanow rol utrzym ano bez kopotu. Poli
tycy epoki M eiji m usieli jedynie doprow adzi do tego, by
w um ysach w szystkich Japoczykw; osoba w adcy pozostaa
nieodcznie zw izana z najw ysz i bezw arunkow cnot chu.
W Japonii feudalnej sow em tym okrelano obow izki wobbc
w ieckiego przyw dcy szoguna. D la politykw M eiji duj ie
dzieje tej cnoty stanow iy ostrzeenie a zarazem wskazwk
ja k w now ym porzdku osign zam ierzony cel, ktrym b^o
duchow e zjednoczenie Japonii. Przez w ieki szogun by przy
w dc w ojskow ym i adm inistracyjnym , a jednak pom im o chufi
ktre w inni m u byli poddani, spiski przeciw ko jego wadzy
i zam achy na jeg o ycie zdarzay si czsto. W ierno szogu-
now i pozostaw aa bow iem niejednokrotnie w sprzecznoci i
z lojalnoci, k t r kady w inien by sw em u suw erenow i, a po-

120
winnoei w obec w yszej w adzy byy nierzadko mniej oczyw i
ste ni lojalno w obec lokalnego pana. T a ostatnia oparta bya
na osobistych w izach i zw izek z szogunem w ydaw a si na
jej tle chodny i bezosobow y. W czasach zam tu dostojnicy na
dworze szoguna nie raz prbow ali go obali, osadzajc na jego
miejscu ktrego z panw feudalnych. N ajpierw w ic ci, kt
rzy zw iastow ali nadejcie Restauracji M eiji, a potem ci, co jej
przewodzili, przez ponad sto lat zw alczali szogunat rodu Toku-
gawa, goszc, e chu naley si w ycznie cesarzow i, skaza
nemu na odosobnienie i pozostajcem u w cieniu wadcy, ktre
go rysy kady m g sobie w yobraa tak, jak m u podpow iadaa
jego w asna fantazja. Restauracja M eiji stanow ia zwycistwo
stronnictwa cesarskiego i to w anie dziki niej chu z pow inno
ci w zgldem szoguna zm ienio si w obow izek w obec cesa
rza. Jego osoba staa si sym bolem , a przeom ow y rok 1868
nazwano Restauracj. Cesarz pozosta jednak w odosobnieniu.
Przekaza w adz Ich Ekscelencjom , a sam nie w szed ani do
rzdu, ani do dow dztw a si zbrojnych i nie prow adzi osobi
cie polityki. R zdy po raz kolejny spoczy w rkach dorad
cw, cho tym razem lepiej dobranych. Praw dziw y przew rt
dokona si w sferze ducha chu stao si spat on wobec
witego w odza i naczelnego kapana, a zarazem sym bolu je d
noci i trw aoci Japonii na wieki.
Chu zostao z atw oci przeniesione na osob cesarza take
dziki ludow ym podaniom o pochodzeniu dom u cesarskiego
od bogini Soca. Jednak ta bosko przypisyw ana cesarzow i
przez folklor nie m iaa a tak w ielkiego znaczenia, ja k sdzono
na Zachodzie. Japoska inteligencja, ktra cakow icie odrzuca
a te przekazy, w adnym razie nie podaw aa w w tpliw o chu
w zgldem cesarza. N aw et m asy ludow e, uznajce boskie po
chodzenie w adcy, rozum iay je inaczej ni ludzie Zachodu.
Kam i, sow o przekadane jako b g , dosow nie znaczy go
w a , czyli w ierzchoek hierarchii. D la Japoczyka przepa
pom idzy tym , co ludzkie, a tym co boskie, nie jest tak w ielka
jak dla czow ieka kultury zachodniej, a po m ierci m ona sta

121
si kami. W czasach feudalnych chu oznaczao obow izki wobec
w ieckich w adcw stojcych na szczycie hierarchii, ktrzy nie
byli obdarzeni adnym i cecham i boskimi. D la zm iany chu w obo
w izek w obec cesarza o w iele w iksze znaczenie m ia fakt, e
w Japonii od pocztku dziejw panowaa jedna i ta sama dynastia.
N ie m a co krci nosem , e to faszyw a cigo i e zasady
sukcesji nie zgadzaj si z reguam i dziedziczenia tronu w Anglii
czy w Niem czech. Sukcesj w Japonii okrelaj zasady japo
skie, a zgodnie z nim i cigo nie zostaa przerw ana od
pocztku w iekw . Japonia to nie Chiny, z histori obejm ujc
trzydzieci sze dynastii. To kraj, w ktrym zachodzce zmiany
nie zniszczyy nigdy struktury spoecznej, a w zorzec pozostawa
niezm ienny przez w ieki. N ie boscy przodkow ie byli w ic argu
m entem , ktrego na sto lat przed R estauracj uyw ali przeciw ni
cy rodu Tolcugawa. Poniew a chu jest pow innoci wzgldem
tego, kto stoi na szczycie hierarchii tw ierdzili naley si ono
jedynie cesarzowi. Jego samego za uznali za naczelnego kapana
narodu, co niekoniecznie m usiao oznacza bosko, ale byo
o wiele w aniejsze ni rodow d w yw iedziony od bogini.
W now oczesnej Japonii podjto w szelkie rodki, by nada
chu w ym iar osobisty i poczy bezporednio z postaci cesa
rza. Pierw szy cesarz Restauracji by osob konsekw entn i pe
n godnoci, atw o w ic w cigu swego dugiego panowania
sta si dla swoich poddanych sym bolem . Kiedy w ystpow a
publicznie, co zdarzao si rzadko, zaw sze spotyka si z nale
nym i przejaw am i czci. aden szm er nie m ci ciszy tumu
zgitego w pokonie. N ikt nie podnosi oczu, by na niego spoj
rze. Okna pow yej parteru byy zasonite, by aden czowiek
nie m g patrze na cesarza z gry. Jego stosunki z doradcam i
m iay podobny charakter i oparte byy na sztyw nych zasadach
hierarchii. Nie m w iono, e cesarz zw ouje rzd: kilka uprzy
w ilejow anych osb spord Ich Ekscelencji m iao dostp do
cesarza. O rdzia cesarskie nigdy nie dotyczyy kontrow ersyj
nych problem w politycznych, lecz traktow ay o etyce, gos
podarnoci albo m iay stanow i zam knicie jakiej sprawy

122
j by um ocnieniem dla ludu. Kiedy cesarz lea na ou m ier
ci caa Japonia zam ienia si w w ityni pen wiernych za
n oszcych m ody w jeg o intencji.
W ten sposb z cesarza uczyniono symbol stojcy ponad
wszystkimi w ew ntrznym i nieporozum ieniam i i konfliktam i.
Tak jak w ierno fladze w pasy i gwiazdy jest ponad i poza
polityk partii i stronnictw , tak nienaruszalny pozostaw a
cesarz. O taczam y flag rew erencj, ktra w ydaw aaby nam si
niestosowna, gdyby chodzio o czowieka. Japoczycy nato
miast w ykorzystali do m aksim um fakt, e ich sym bol jest czo
wiekiem. M og go kocha, a on odw zajem nia ich m io. Po
padali w ekstaz, gdy skierow a ku nim swoje m yli . Po
wicali ycie, by ukoi jego serce . W kulturze do tego
stopnia opartej na osobistych wizach, ja k japoska, cesarz by
symbolem w iernoci o w iele silniejszym ni flaga. Przyszli
nauczyciele oblew ali egzam in, jeeli za najszczytniejszy obo
wizek czow ieka uznali m io do ojczyzny praw idow a
odpowied brzm iaa: spata dugu w obec cesarza.
Chu stw arza podw jny system zalenoci poddany-cesarz.
Poddany kieruje si ku cesarzow i bez porednikw i osobicie
koi jego serce sw ym i czynam i. N iem niej polecenia cesarza
poddany otrzym uje za porednictw em ludzi, ktrzy stoj m i
dzy nim a cesarzem . Zwrot: Przem aw ia w im ieniu cesarza ,
odwouje si do chu i praw dopodobnie m a w iksz si ni
jakikolwiek zw rot uyw any przez pastwo. Lory opisuje, jak
podczas pokojow ych m anew rw oficer w yprow adzi swj od
dzia, zakazujc onierzom picia w ody z m anierek bez pozw o
lenia. Podczas w icze w w ojsku japoskim kadziono w ielki
nacisk na dugie, forsow ne m arsze (pidziesit, szedziesit
mil) w trudnych w arunkach. Tego dnia dw udziestu ludzi ze
mdlao w drodze z w ycieczenia i pragnienia. Piciu zmaro.
Kiedy odkrcono ich m anierki, okazao si, e byy pene.
Oficer w yda rozkaz. Przem aw ia w im ieniu cesarza. *

H. Lory, J a p a n s M ilitary M asters, 1943, s. 40.

123
W zakresie wadzy cywilnej chu usprawiedliwia wszystko. 0cj
mierci do podatkw . Poborca podatkow y, policjant, urzdnicy
przeprow adzajcy pobr do wojska: s porednikam i, dziki
ktrym poddany okazuje chu. Z punktu w idzenia Japoczykw
posuszestw o praw u jest spat ich najw yszego zaduenia
-k o -o n . Trudno o w ikszy kontrast ze Stanam i Zjednoczonymi.
Am erykanie, jak kraj dugi i szeroki, oburzaj si z powodu
kadego now ego praw a, od w iate na skrzyow aniu po podarek
dochodowy, uw aajc je za naruszenie sw obd oraz ingerecj
w ich pryw atne sprawy. Przepisy federalne s podejrzane po
dwjnie, poniew a naruszaj rw nie w olno poszczeglnych
stanw w e w prow adzaniu ich w asnych praw. W powszechnym
odczuciu przepisy te zostay narzucone ludziom przez biurokra
tw z W aszyngtonu i w ielu obyw ateli uznaje, e gone wyraa
nie protestu to za mao, by zaspokoi poczucie wasnej godnoci.
Japoczycy uw aaj nas w ic za ludzi yjcych bez prawa. My
za w idzim y w nich potulne istoty, nie m ajce pojcia o demo
kracji. Blisze praw dy bdzie jednak stw ierdzenie, e poczulcie
godnoci obyw ateli w tych dw ch krajach czy si z zupenie
innymi zachow aniam i. W A m eryce izaley ono od tego, jak
czowiek sam radzi sobie w swoich spraw ach, podczas gdy
w Japonii opiera si na tym , czy spaca on dug w obec swoich
powszechnie uznanych dobroczycw!. W obydwa systemy wpi
sane s typow e trudnoci: w naszym przypadku polegaj one na
tym, e trudno jest w prow adzi now e przepisy, naw et jeeli
przynosz one poytek caem u krajowi; w ich e niezalenie
od wszystkiego, trudno jest pogodzi Si z dugiem tak wielkim,
i cae ycie upyw a w jego cieniu. Kady Japoczyk prawdopo
dobnie w ypracow a sobie sposoby ycia w zgodzie z prawem,
ktre jednak pozw alaj na obchodzenie jego w ym aga. Poza
tym Japoczycy podziw iaj pew ne form y przem ocy, bezpored
niego dziaania czy pryw atnej zem sty, ktrych A m erykanie by
nie pochw alali. N iem niej w szystkie te zastrzeenia, ja k i wible
innych, ktre m ona by przytoczy, cigle nie tum acz wadzy,
jak chu m a nad Japoczykam i.

124
Po kapitulacji Japonii 14 sierpnia 1945 roku w iat ujrza
wprost niew iarygodne dziaanie chu. W ielu zachodnich znaw
cw Japonii utrzym yw ao, e je st niem oliwe, by ten kraj si
podda; byoby szczytem naiw noci tw ierdzili w yobraa
sobie, e w ojska rozsiane w A zji i na w yspach Pacyfiku bez
oporu oddadz bro. W iele oddziaw japoskich nie ponioso
bezporedniej klski, a onierze byli przekonani o susznoci
sprawy, za k t r w alcz. Take w kraju w ielu gotow ych byo
walczy do ostatka i arm i okupacyjn, ktrej przednia stra ze
zrozumiaych w zgldw nie m oga by liczna, czekaaby m a
sakra, gdyby znalaza si poza zasigiem raenia dzia um iesz
czonych na okrtach. Podczas wojny nic nie m ogo zatrzym a
Japoczykw, ktrzy okazali si narodem bardzo w ojow ni
czym. A utorzy tego rodzaju analiz nie brali pod uw ag chu.
Cesarz przem w i i w ojna zostaa przerw ana. Zanim jego gos
rozleg si przez radio, rozgoryczeni przeciw nicy utw orzyli
kordon w ok cesarskiego paacu, prbujc zapobiec prokla
mowaniu pokoju. Jednak raz odczytana proklam acja zostaa
przyjta. N ie sprzeciw i si jej aden dow dca na Jaw ie czy
w M andurii ani te Tojo w Japonii. N asze w ojska wyldow ay
i zostay uprzejm ie pow itane. K orespondenci zagraniczni, jak
pisa jeden z nich, ktrzy rano ldow ali z palcem na spucie
pistoletu, okoo poudnia odkadali go do szuflady, a w ieczo
rem szli kupow a gadety. Japoczycy koili teraz serce cesa
rza, przestrzegajc pokoju, cho tydzie w czeniej robiliby to,
wypdzajc barbarzycw choby bam busow ym i kijam i .
Nie byo w tym adnej tajem nicy; nie rozum ieli tego jedynie
ci ludzie z Zachodu, ktrzy nie brali pod uwag zrnicow a
nych em ocji decydujcych o ludzkim postpow aniu. Cz
z nich posuna si do stw ierdzenia, e nie m a innego roz
wizania ni eksterm inacja. N iektrzy uznali, e jedynym ra
tunkiem dla Japonii bdzie przejcie w adzy przez liberaw
i obalenie rzdu. K ada z tych analiz m a sens, jeeli chodzio
by o nard zachodni prow adzcy totaln wojn, ktra m a po
wszechne poparcie. Jednak eksperci byli w bdzie, poniew a

125
przypisali Japoczykom z gruntu zachodni sposb postpowa
nia. N iektrzy z zachodnich prorokw cigle jeszcze, pomimo
m iesicy pokojow ej okupacji, sdz, e w szystko jest stracone
poniew a nie doszo w Japonii do rew olucji na zachodni
m od albo e Japoczycy nie wiedz, e zostali pokonani .
Jest to dobra zachodnia filozofia spoeczna oparta na zachod
nich kryteriach oceny tego, co dobre i w aciw e. Jednak Japonia
to nie Zachd. Japoczycy nie odw oali si do ostatniego
argum entu narodw zachodnich, jakim jest rew olucja, ani te
nie posuyli si sabotaem w obec okupacyjnej arm ii wroga.
Signli po to, co stanow io ich si: chu, dziki ktremu
potrafili zada od siebie zapacenia ogrom nej ceny, jak bya
bezw arunkow a kapitulacja, podpisana, zanim siy kraju ulegy
w yczerpaniu. W ich w asnych oczach zapacili jednak sono za
co, co stanow io najw ysz warto: prawo, by pow iedzie, e
to cesarz w yda rozkaz; naw et jeeli by to rozkaz kapitulacji.
Rw nie w czasie klski chu pozostao najw yszym prawem.

SCHEM AT JAPOSKIEGO SYSTEMU ZOBOW IZA


I ICH ODW ZAJEM NIANIA

I. On. Zobow izanie bierne, nakadane na jednostk bez jej


udziau; on si otrzym uje , ponosi itp. zobowizanie
przyjm ow ane:
ko on on naoone przez cesarza;
oya on on otrzym ane od rodzicw;
shi-no on on nakadane przez nauczyciela;
on otrzym uje si przez cae ycie podczas kontaktu z in
nym i ludm i.
Uwaga: osoba, od ktrej otrzym ao si on, staje si on jin
(czow iekiem on) ponoszcego zobowizanie.
II. O dw zajem nienie on. D ug on si oddaje , spaca si
zobow izania w zgldem czow ieka on jest to obowizek
czynnego rewanu.

126
A. Gimu. N iem oliw e jest pene odw zajem nienie zobow i
za tego rodzaju i dug nigdy nie ulega przedawnieniu:
chu obow izki w zgldem cesarza, praw a, Japonii;
k o obow izki w obec rodzicw i przodkw (a zatem
i w obec potom stw a);
nim m u obow izki zawodowe.
B. Giri. Zobow izania, ktre m usz zosta spacone co do
grosza w okrelonym czasie, odpowiednio do wielkoci
przysugi
1. G iri w obec wiata:
O bow izki w obec suw erena; obow izki w obec po
w inow atych; obow izki w obec osb nieskoligaco-
nych, od ktrych otrzym ao si on np. przyjm ujc od
nich pienidze, przysug, prace; obow izki w obec
osb dalej spokrew nionych (ciotek, w ujw , sio
strzecw i siostrzenic) nie w ynikajce z on naka
danego bezporednio przez nich, lecz z on otrzym a
nego od w splnych przodkw.
2. G iri w obec w asnego im ienia (japoska w ersja die
E h re):
obow izek oczyszczenia w asnej opinii od zniewagi
lub zarzutu uchybienia np. pow innociom feudal
nym lub obow izkow i w endety (nb. wyrw nyw ania
rachunkw tego rodzaju nie uznaje si za dziaanie
agresyw ne);
obow izek zaw odow ej kom petencji i bezbdnoci;
obow izek przestrzegania zasad bycia Japoczy
k iem , czyli zgodne z reguam i okazyw anie szacun
ku, prow adzenie ycia odpow iednio do zajmowanej
pozycji, ham ow anie w szelkich przejaw w emocji
w nieodpow iednich sytuacjach itp.
R ozdzia 7

D U G , K T R Y N A JTR U D N IEJ U N IE C

Japoskie przysow ie m w i, e najtrudniej je st unie g iri;


G ir i m usi zosta spacone, podobnie jak gim u, stanow i jednak
kategori zobow iza o innym zabarw ieniu. N ie istnieje an
gielski odpow iednik tego term inu, a w rd w szystkich dziw
nych kategorii okrelajcych obow izki natury m oralnej, z kt
rym i antropolog styka si w kulturach caego w iata, giri nale
y do najciekaw szych. Jest ono kategori specyficznie japo
sk. Zarw no chu, ja k i ko Japoczycy dziel z Chiczykami
i pom im o zm ian, jak im ulegy te pojcia, czy je jed n ak pew
ne rodzinne podobiestw o z nakazam i m oralnym i waciwymi
innym narodom W schodu. N atom iast g iri nie zaw dzicza swe
go istnienia ani chiskiem u konfucjanizm ow i, ani buddyzm o
wi. Jest kategori jap o sk i bez niej postpow anie Japoczy
kw staje si niezrozum iae. aden Japoczyk nie um ie mwi
o pobudkach sw ego dziaania, o dobrej saw ie czy problemach,
przed ktrym i staj jeg o rodacy, nie odw oujc si niem al bez
przerw y do giri.
D la czow ieka z Z achodu giri m ieci w sobie zobow izania
bardzo od siebie rne (zob. schem at japoskiego systemu
zobow iza na s. 127), od w dzicznoci za daw no w yw iad
czon uprzejm o po obow izek zem sty. N ic w ic dziwnego,
e Japoczycy nie prbow ali w yjania term inu giri cudzo
ziem com z Zachodu ich w asne sow niki definiuj je z tru
dem. Jeden z nich tum aczy giri w nastpujcy sposb: susz
na droga; droga, k t r ludzie pow inni kroczy; dziaanie pod-

128
jte nie z w asnej chci, ale dla uspraw iedliw ienia si przed
kwiatem - Przybyszow i z Zachodu to w ytum aczenie m wi
niewiele, lecz okrelenie nie z wasnej chci ukazuje rnic
midzy giri i gim u. N iezalenie bow iem od tego, jak wiele
wymaga nieatw ych do spenienia staw ia gimu, s to zawsze
obowizki w zgldem osb z najbliszej rodziny oraz w obec
wadcy, ktry je st patriotycznym sym bolem kraju i okrelonego
etosu. Gimu to zobow izanie w ynikajce z w izw , ktre cz
jednostk z innym i ludm i od dnia jej narodzin. I cho pew nych
rzeczy nie robi si z ochot, to o gim u nigdy si nie mwi, e
nie jest speniane z w asnej chci . Spata giri natom iast
krpuje i najtrudniej by dunikiem w anie w krgu g iri .
Powinnoci g iri m ona podzieli na dwie grupy. To, co bd
nazywa g iri w obec w iata , dosow nie giri spata zobo
wiza , jest koniecznoci spacenia on naoonego przez
blinich. N atom iast m ianem g iri w obec w asnego im ienia
okrela bd cicy na kadym obow izek dbania o dobre
imi oraz nieskaziteln opini, ktry nieco przypom ina nie
mieck kategori h o n o ru . G iri w obec w iata z grubsza m o
na porw na do w ypenienia w arunkw kontraktu, podczas
gdy gimu w odczuciu Japoczykw polega na spenianiu pod
stawowych obow izkw w ynikajcych z przyjcia czowieka
na wiat. G iri zatem zaw iera w sobie w szystkie zobow izania
wobec rodziny w spm aonka, gim u natom iast obow izki
wzgldem w asnych najbliszych krew nych. T ecia nazyw a si
ojcem-przez -giri, teciow matk-przez-gzrz, szw agrw
i szwagierki bram i i siostrami-przez-gzrz; to ostatnie dotyczy
zarwno rodzestw a w spm aonka, ja k i m aonkw rodze
stwa. W Japonii m aestw o jest kontraktem zaw ieranym
przez rodziny narzeczonych; zobow izania w obec drugiej ro
dziny, ktre z tego kontraktu w ynikaj, ponosi si przez cae
ycie ze w zgldu na g iri. Spoczyw aj one na czonkach
pokolenia, ktre doprow adzio do zaw arcia kontraktu, czyli na
rodzicach, ale najbardziej obciaj m od on w relacji ze
wiekr. Japoczycy m w i, e panna m oda nie m ieszka

129
w dom u, w ktrym si urodzia . O bow izki m a wobec
teciw , aczkolw iek odm ienne, take b yw aj przyczyn wielu
zgryzot: m usi on na przykad poycza pienidze rodzicom
ony, ktrym le si w iedzie, oraz jest odpow iedzialny za wy
penienie innych w arunkw kontraktu. Pew ien Japoczyk po
wiedzia: Jeeli dorosy syn pam ita o swej m atce, to dlatego
e j kocha, i to nie m oe by gir i. N ie speniasz giri, jeeli co
robisz z potrzeby serca. N atom iast obow izki w obec powino
w atych w ypenia si skrupulatnie ze strachu, aby nie zasuy
na opini czow ieka, ktry nie wie, co to g iri.
Sposb, w jaki podchodzi si do obow izkw w obec powi
now atych, w yranie w ida w w ypadku adoptow anego ma
m czyzny, ktry w chodzi w zw izek m aeski wedug
zasad obow izujcych kobiety. Jeeli w rodzinie s sam e crki,
rodzice w ybieraj dla jednej z nich m a, ktry przyjmuje
nazw isko ich rodziny. Im i takiego czow ieka usuw a si z met
ryk jego w asnej rodziny, po czym przyjm uje on nazwisko
tecia. Sprow adza si do rodzinnego dom u ony, gdzie ponosi
giri w obec teciw , a kiedy um iera, chow a si go w ich rodzin
nym grobie. W taki w anie sposb postpuje zw ykle wycho
dzca za m kobieta. M a jednej z crek adoptuje si jednak
nie tylko z pow odu braku w asnego syna; czsto je st to interes,
na ktrym obie strony m aj nadziej zyska. Zw izki takie
nazyw a si m aestw am i politycznym i . Kiedy dziewczyna-
pochodzi z biednej, ale dobrej rodziny, chopak m oe wnie,
yw gotw k, a w zam ian aw ansow a w hierarchii spoecz
nej. A lbo jeli rodzina dziew czyny jest bogata i m oe opaci
w yksztacenie chopaka, ten, odw zajem niajc dobrodziejstwo,
w ypisuje si ze swojej rodziny. Czasem dla ojca dziewczyny
jest to sposb, by zw iza si z obiecujcym wsplnikiem.
W kadym z tych przypadkw giri cice na adoptowanym
m u jest w yjtkow o trudne z pow odw oczyw istych: w Japo
nii m czyzna, ktry zm ienia nazw isko i w ykrela swe imi
z akt rodzinnych, decyduje si na praw dziw ie drastyczne posu
nicie. W czasach feudalnych m usia on spraw dzi si

130
w oczach czonkw nowej rodziny, stajc u boku tecia na polu
walki, choby naw et przyszo m u zabi wasnego ojca. O bec
nie takie m aestw a polityczne odw ouj si do giri, by
zwiza m odego czow ieka z przedsibiorstw em tecia czy
rodzinnym m ajtkiem za pom oc najsilniejszch wizw , jakie
zna japoski system . Zw izki te byw ay korzystne dla obu
stron zw aszcza w epoce M eiji. N a og jednak m yl o byciu
adoptowanym m em budzi gw atow n niech, a popularne
japoskie przysow ie radzi: Jeeli m asz choby trzy go (okoo
p kwarty)* ryu, nigdy nie bd adoptowanym m em . Ja
poczycy tw ierdz, e jest to niech z pow odu g iri. Nie
wysuwaj argum entw , ktre pew nie podaliby A m erykanie,
gdyby istnia u nas podobny zwyczaj, i nie m wi, e unie
moliwia to odgryw anie roli m czyzny . Giri jest w ystar
czajco trudne sam o w sobie i stw ierdzenie z pow odu g iri
dostatecznie w yjania Japoczykow i uciliw o zwizku.
Giri to jed n ak nie tylko zobow izania w obec powinowatych.
Do tej samej kategorii nale take obow izki w zgldem w u
jw, ciotek, siostrzecw i siostrzenic. W Japonii naw et sto
sunkowo bliskich krew nych nie obejm uje ko , czyli m io sy
nowska, i stanow i to je d n z podstaw ow ych rnic midzy
rodzin jap o sk i chisk. W Chinach licznym dalszym krew
nym przysuguje praw o korzystania ze w splnych dbr, pod
czas gdy w Japonii nale oni do kategorii kontraktow ych
krewnych przez giri. Japoczycy podkrelaj, e tacy krewni
czsto nigdy osobicie nie w yw iadczyli adnej przysugi (on)
czowiekowi, ktrego prosz o pom oc, i w spierajc ich, spaca
si on w obec w splnych przodkw . To samo on jest przyczyn
troski o w asne dzieci, ktra oczyw icie naley do kategorii
gimu; jed n ak w w ypadku pom ocy udzielanej dalszym krew
nym obow izek ten uznaje si za giri. Czowiek, ktry pom aga
dalszym krew nym i pow inow atym , m wi, e uw ika si
w giri.

Okoo 0,47 litra (przyp. tum.).

131
W izy tradycyjnie oparte na giri, ktre w ikszo Japo
czykw staw ia naw et przed zw izkam i pow inow actw a, cz
w asala z jego panem oraz z tow arzyszam i broni. Czowiek
honoru w inny jest w ierno i lojalno sw em u zwierzchnikowi
oraz rw nym sobie czonkom tej samej klasy spoecznej. Daw
na literatura japoska szeroko rozpisuje si o obowizkach
gir i, ktre nazyw ane je st cnot sam uraja. W dawnej Japoni
jeszcze przed zjednoczeniem kraju dokonanym przez Tokuga-
w w, czsto t w anie cnot uznaw ano za najw iksz i cenio
no wyej naw et ni chu, ktre w w czas oznaczao obowizki
w obec szoguna. W X II w ieku szoguniM inam oto zada wyda
nia w rogiego sobie feudaa, ktrem u pew ien daim yo udzieli
schronienia; list, ktry w odpow iedzi otrzym a, zachow a si
do dzi. D aim yo bardzo by dotknity daniem , by sprzenie
w ierzy si gir i, i odrzuci je, cho w gr w chodzia chu. Nic
m am w ielkiego w pyw u na spraw y publiczne pisa ale gi
czce ludzi honoru jest odw ieczn, nie podlegajc dyskusji
p raw d i szogun nie m a na to w pyw u. O dm w i dopusz
czenia si w iaroom stw a w obec szlachetnych przyjaci .*
0 tej dawnej cnocie sam urajskiej opow iadaj niezliczone po
dania ludow e, znane dzi jak Japonia duga i szeroka; a ich
podstaw ie pow stay sztuki teatru no, przedstaw ienia kabuki
1 tace kagura.
Jedn z najbardziej znanych opow ieci jest historia yjcego
w X II w ieku Benkei w ielkiego, niezw ycionego ronin, czyli
sam uraja bez pana, ktry prow adzi ycie pene przygd. Po
zbaw iony rodkw do ycia, lecz obdarzony niezw yk si
sieje postrach w rd m nichw w klasztorach, gdzie szuka
schronienia, i zabija kadego napotkanego sam uraja, by koek-
cj samuraj skich m ieczy zapaci za strj zgodny z w ym aga
niam i feudalnej etykiety. N a koniec w yzyw a do w alki m oko
sa, ktry w ydaje m u si w ym uskanym pankiem . O kazuje si
jednak, e trafi na rw nego sobie, i odkrywa, e modzieniec

Cyt. za: K. Asakawa, D ocum ents o f Iriki

132
jest potom kiem rodu M inam oto, ktrem u zam ierza przyw rci
1; gzogunat. W rzeczyw istoci jest to uw ielbiany japoski bohater
Yoshitsune M inam oto. B enkei ofiarow uje m u z zapaem giri
ji dokonuje setek bohaterskich czynw, w alczc o jego spraw,
i; yy kocu jed n ak obaj m usz w raz ze sw ym i zw olennikam i
umyka przed przew aajcym i siam i wroga. Przebieraj si
wic za pielgrzym ujcych po Japonii m nichw , ktrzy prowa-
* dz kwest na budow wityni. D la niepoznaki Y oshitsune
przebiera si za zw ykego m nicha, a B enkei staje na czele
pielgrzymw. O czyw icie trafiaj na nieprzyjacielski patrol
I strzegcy cieki i Benkei zm yla na ich uytek dug list
dobroczycw w ityni, ktrych nazw iska odczytuje z trzy-
j; manego w rkach zw oju. Stranicy w roga pozw alaj im
j] przej, ale w ostatniej chw ili Y oshitsune, ktry naw et pod
przebraniem sugi nie potrafi ukry arystokratycznego wdzi-
i ku, budzi ich podejrzenia zatrzym uj w ic rzekom ych m ni
si chw. B enkei natychm iast robi co, co absolutnie oczyszcza
ji Yoshitsune z w szelkich podejrze: udziela m u reprym endy za
jak bahostk i w ym ierza policzek. To przekonuje wroga:
i jeeli pielgrzym em byby Y oshitsune, aden z jego wasali nie
podnisby na niego rki. Byoby to zupenie niew yobraalne
naruszenie giri. Sw ym zuchw aym czynem B enkei ratuje
' wszystkim ycie, jed n ak natychm iast po dotarciu w bezpieczne
miejsce rzuca si Y oshitsune do stp, proszc, by ten go zabi.
Pan jednak askaw ie m u w ybacza.
W e w spczesnej Japonii opow ieci o czasach, gdy giri py
no z potrzeby serca i nie byo zabarw ione uraz, s m arzenia
mi o w ieku zotym . Giri, ja k m wi, nie byo w w czas w brew
woli czow ieka, a jeli dochodzio do konfliktu giri i chu,
mona byo z honorem dochow a w iernoci giri. Byo ono
upragnionym, bezporednim i osobistym zw izkiem opakow a
nym w e w szystkie ograniczenia feudalizm u. Zna g iri zna
czyo by na m ier i ycie w iernym panu, ktry ze swej strony
dba o sw oich w asali. Spaci g iri oznaczao ofiarow a na-
h wet w asne ycie panu, ktrem u zaw dziczao si wszystko.

133
poda po zaw iych ciekach wiata. Japoskie giri porwna
m ona z am erykask term inologi dotyczc spaty pienidzy
take z innego powodu: spata giri m a cile okrelon wiel
ko. Giri rni si tutaj od gimu, ktrego nigdy nie mona -
wyrw na, niezalenie od tego, ile i ja k dugo by si je spaca
o; giri jest ograniczone.
A m erykaninow i rew an w ydaje si przew anie niepropor
cjonalnie zaw yony w stosunku do w artoci przysugi; Japo
czyk patrzy na t spraw inaczej. Take japoski zwyczaj da
w ania podarunkw nie m ieci nam si w gowie: dwa razy
w roku w kadym dom u pakuje si co elegancko, eby od
w zajem ni prezent sprzed szeciu m iesicy; albo rodzina su
cej, ktra przez lata obdarow uje upom inkam i jej patronw
w podzikow aniu za przyjcie crki na sub. Obyczaj zaka
zuje jednak odw zajem niania prezentu w ikszym darem. Nie-
honorowo jest odpaca zbyt drogo. Jeden z najbardziej uwa
czajcych kom entarzy, jak i m ona zrobi na tem at prezentu, to
stw ierdzenie, e ofiarodaw ca da strzpiela (du ryb) za
strzebl (m alek rybk) , czyli spaci giri zbyt wysoko.
Tam gdzie to m oliw e, sporzdza si zapisy dotyczce wza
jem nej w ym iany, niezalenie od tego, czy chodzi o prac, czy
o dobra m aterialne. N a w si cz z nich przechow uje naczel
nik, inne jeden z robotnikw , jeszcze inne znajduj si w posia
daniu poszczeglnych rodzin i pojedynczych ludzi. N a pogrzeb
zw yczajow o przynosi si pienidze na kadzido . Krewni
przynosz te barw n tkanin na chorgiew ki pogrzebowe. S-
siedzi spiesz z pom oc: kobiety pom agaj w kuchni, m
czyni kopi grb i przygotow uj trumn. W miejscowoci
Suye M ura naczelnik m ia ksig, w ktrej w szystko byo zapi
sywane. Stanow io to cenn pam itk dla rodziny zmarego
jako w iadectw o hodu zoonego m u przez ssiadw. Jedno
czenie w ksidze zapisano nazw iska tych, ktrym rodzina
pow inna odw zajem ni si w odpow iednim czasie, skadajc
hod zm arym z ich rodzin. Zw izki te m aj charakter dugo
trw ay. Podczas pogrzebu, ja k w czasie kadej uroczystoci,

136
zawizuj si te krtkotrw ae relacje wym iany. Ci, ktrzy
pomagaj robi trum n, dostaj posiek; kady z nich przynosi
wjC m iark ryu jak o cz zapaty za otrzym ane poywienie,
-po take zapisuje si w ksidze naczelnika. N a w ikszo
uroczystoci go przynosi troch w ina ryow ego w zam ian za
napoje, ktrym i zostanie poczstow any. Czy to z okazji uro-
dzin, czy m ierci, sadzenia ryu, budow y dom u czy wita,
wymian giri starannie si odnotowuje, by m ona byo w przy
szoci je spaci.
Japoczycy przyjm uj jeszcze jed n zasad dotyczc giri,
ktra odpow iada zasadom spacania pienidzy przestrzeganym
na Zachodzie. Jeeli spata si przeciga, przekraczajc w yzna
czony termin, jej w arto w zrasta tak, jakby przyrastay procen
ty. Oto co przydarzyo si doktorow i Ecksteinow i z japoskim
przedsibiorc, ktry opaci jego podr do Japonii powicon
zbieraniu m ateriaw do biografii N oguchiego. Po pow rocie do
Stanw Z jednoczonych doktor Eckstein napisa ksik, po
czym w ysa m aszynopis do Japonii. Nie otrzym a ani podziko
wa, ani listu. O czywicie zaniepokoi si, e w ksice znalazo
si co, co Japoczyk uzna za obraliwe; jego listy pozostaway
jednak bez odpow iedzi. K ilka lat pniej przedsibiorca za
dzwoni do niego. W anie by w Stanach Zjednoczonych i nie
dugo po tym telefonie zjecha do doktora Ecksteina, przywoc
tuziny drzew ek japoskiej wini. D ar by icie krlewski. Tylko
dlatego, e tak dugo z nim zwlekano, m usia by pikny. Z
pewnoci nie chciaby pan, ebym odw zajem ni si panu p o
s p i e s z n i e , pow iedzia dobroczyca doktora Ecksteina.
Czowiek przyparty do m uru przez g iri czsto m usi spa
ca dugi, ktre z czasem narosy. Kto m oe zw rci si o po
moc do drobnego kupca, poniew a jest bratankiem nauczyciela
kupca z jego czasw chopicych. Poniew a przyszy kupiec
jako ucze nie m g spaci giri nauczycielow i, dug narasta
przez w szystkie lata, ktre upyny od tam tego czasu, i kupiec
musi w brew sobie uspraw iedliw i si przed w iatem .
R ozdzia 8

O C ZY CI W A SN E IM I

G iri w obec w asnego im ienia oznacza obow izek dbania o nie


skaziteln opini i obejm uje cnoty, ktre czow iek Zachodu
niejednokrotnie uznaby za przeciw iestw a; dla Japoczyka
jed nak ukadaj si one w w ystarczajco spjn cao, ponie
w a s obow izkam i, ktre nie w ynikaj z koniecznoci od
pacenia si za dobrodziejstw a, znajduj si poza krgiem
o n . M aj one na celu zachow anie wasnej dobrej reputacji bez
adnych odniesie do uprzednich zadue w obec kogokol
w iek. M ieszcz si tutaj rnorakie w ym agania etykiety zwi
zane z zachow aniem w aciw ego m iejsca , a take przyjmo
w anie blu ze stoicyzm em oraz obrona wasnej dobrej op!inii
na polu zaw odow ym . G iri w obec w asnego im ienia zmsza
take do podejm ow ania dziaa, ktre uw alniaj im i od znie
w agi i obelgi. Zniew aga plam i dobre im i i naley si z iej
oczyci. M oe to w ym aga w zicia odw etu na oszczercy ajlbo
popenienia sam objstw a; obrt, jaki przybior sprawy, oscy
low a bdzie pom idzy tym i kracow ym i rozw izaniam i. Nikt
jed n ak nie przechodzi atw o do porzdku dziennego nad kom
prom itujc sytuacj czy w ydarzeniem .
Po japosku nie m a oddzielnego sow a na okrelenie tdgo,
co nazyw am giri w obec w asnego im ienia . O krela si j po
prostu jako giri poza krgiem on i to stanow i podstaw klasyfi
kacji, nie za fakt, e giri w obec w iata jest obowizkiem;
odpacenia si za uprzejm o, a pod pojciem giri w obec was
nego im ienia rozum ie si przede w szystkim odwet. Zachd

138
rozdzieli te dw ie rzeczy na w d z i c z n o i o d w e t , ale
na Japoczykach nie robi to adnego wraenia. D laczego nie
mona uj w je d n kategori reakcji czow ieka zarwno na
dobrodziejstwa, ja k i na zniew ag czy wrogo?
W Japonii m ona. U czciw y czow iek odbiera rw nie mocno
doznane afronty, jak w yw iadczone m u przysugi; w obu w y
padkach naley je odpaci. Japoczyk nie oddziela ich od
siebie, tak ja k m y to czynim y, nazyw ajc jedne z nich agresj,
a drugie zachow aniam i nieagresyw nym i. D la Japoczyka agre
sja zaczyna si dopiero na zew ntrz krgu g iri. Kiedy chodzi
o przestrzeganie g ir i i zm azanie plam y na honorze, nie ma
mowy o agresji. Jest to w yrw nyw anie rachunkw . w iat si
przekrzywi m w i Japoczycy, dopki nie zem szcz si za
doznan zniew ag. Czow iek uczciw y m usi przyw raca rw
nowag w iata. To cnota, a nie ludzka sabo. Giri wobec
wasnego im ienia, naw et sposb, w jak i jzy k japoski czy je
z pojciam i w dzicznoci i lojalnoci, take na Zachodzie uw a
ane byo za cnot w pew nych okresach europejskiej historii.
Kwita ona w czasach Renesansu, przede w szystkim we W o
szech. W iele w splnego m a z n i rwnie el valor espaol
dawnej H iszpanii i niem ieckie D ie Ehre. Co, co bardzo przy
pomina japoskie giri w obec w asnego im ienia, stoi za euro
pejskimi pojedynkam i sprzed stu lat. Jednak czy to w Japonii,
czy te w krajach Zachodu sednem cnoty nakazujcej usuni
cie plam y na honorze bya zaw sze korzy przekraczajca zy
ski w sensie m aterialnym . Czow iek tym m ocniej by jej w ier
ny, im bardziej gotw b y pow ici dla spraw y honoru sw oj
wasno, rodzin, naw et ycie. Stanow i to bardzo istotny ele
ment definicji tej cnoty oraz podstaw , na ktrej opierano opi
ni, e kraje, gdzie si jej przestrzega, zaw sze hodow ay w ar
tociom duchow ym . Faktycznie w ierno tej zasadzie dopro
wadza do w ielkich strat m aterialnych, ktre trudno uspraw ied
liwi z perspektyw y kalkulacji zyskw i strat. Tutaj wanie
rysuje si w yrany kontrast m idzy takim rozlunieniem hono
ru a bezlitosn konkurencj i otw art w rogoci, ktre m ona

139
zaobserw ow a w Stanach Zjednoczonych. W A m eryce zdarza
si, e na gruncie polityki czy finansw w szystkie chwyty s
dozw olone i nic nie ogranicza dziaa, ktre przeradzaj si
w w ojn o zdobycie lub zachow anie jak najw ikszych korzyci
m aterialnych. Tylko w w yjtkow ych w ypadkach honor prze
w a i sytuacj m ona zaklasyfikow a jako w ypenienie gi
w obec w asnego im ienia.
Jednak giri w obec w asnego im ienia oraz nieufna czujno,
jak a m u tow arzyszy, nie s zjaw iskiem typow ym na kontynen
cie azjatyckim . N ie m ona ich okreli m ianem oriental
n y ch . N ie w ystpuj ani w Chinach, ani w Syjam ie, ani te
w Indiach. C hiczycy uw aaj, e na obelgi i potw arz wraliwi
s ludzie m ali w m oralnym sensie tego sowa. Zatem chiski
idea szlachetnoci nie obejm uje, jak w Japonii, giri wobec
w asnego im ienia. W edug chiskiej etyki przem oc, ktra jest
zem , jeli kto jej uyw a jako pierw szy, nie staje si dobra
dlatego, e suy oczyszczeniu od zniew agi. W raliw o na
tym punkcie je st dla Chiczyka rzecz m ieszn. N ie porusza
on take nieba i ziem i, by dowie, e potw arz, ktra plami
jego honor, je st bezpodstaw na. M ieszkacow i Syjam u w ogle
obca jest tego rodzaju w raliw o na obelg. Podobnie jak
C hiczyk, ceni on sobie om ieszenie oszczercy, jednak myl,
e jeg o honor m gby dozna uszczerbku, naw et nie przycho
dzi m u do gow y. W Syjam ie zw yko si m wi, e najlepszy
sposb, by pokaza przeciw nikow i, e jest nieokrzesanym gbu
rem, to m u ustpi .
Znaczenia pojcia giri w obec w asnego im ienia nie d si
w peni zrozum ie bez um ieszczenia go w kontekcie wszyst
kich zachow a nieagresyw nych, jakie si w nim zawieraj.
Zem sta je st tylko jed n y m z nakazw i w ym aga si jej w okre
lonych sytuacjach. Giri w obec w asnego im ienia obejm uje jed
nak take spokojne i pene um iaru postpow anie. Stoicyzm
i opanow anie, ktrych oczekuje si od kadego szanujcego si
Japoczyka, s take elem entem giri. K obieta nie bdzie krzy
czaa, podczas porodu, a m czyzna pow inien w znie si po

140
nad niebezpieczestw o i bl. W czasie pow odzi kady szanuj
cy si m ieszkaniec w si zabiera szybko najpotrzebniejsze rze
czy i szuka m iejsca pooonego wyej. N ie m a krzykw, bez
adnej bieganiny, nie m a paniki. Podobnie dzieje si, gdy w iatr
j deszcz w porze rw nonocy nadcigaj z si huraganu. Takie
zachowanie jest w Japonii podstaw poczucia wasnej godno
ci, naw et jeli czow iek do niego nie dorasta. W edug Japo
czykw am erykaskie poczucie godnoci nie w ym aga sam o
kontroli. W Japonii szlachectw o zobow izyw ao do panow ania
nad sob i cho w czasach feudalnych w ym agano go bardziej
od sam urajw ni od gm inu, niem niej sam okontrola bya regu
przestrzegan przez w szystkie klasy. Jeeli od sam urajw
oczekiwano w ytrzym aoci na bl fizyczny sigajcej granic
ludzkich m oliw oci, to pospolici ludzie w inni byli okazywa
kracow w ytrzym ao w znoszeniu agresji zbrojnych sam u
rajw.
Opow ieci o stoicyzm ie sam urajw s bardzo znane. O tym,
e nie w olno im byo odczuw a godu, nie w arto naw et w spo
mina. Kiedy pocili, pow inni udaw a, e w anie skoczyli
posiek, i starannie czyci zby wykaaczk. Pisklta w oaj
o jedzenie; sam uraj trzym a w zbach w ykaaczk , gosio
przysowie. Podczas w ojny m aksym t pow tarzali rekruci
w caej armii. N ie w olno im byo take odczuw a blu. Japo
czycy zachow yw ali si tak, ja k m odociany onierz, ktry na
pytanie N apoleona R an n y ? , odrzek: N ie, sire. Jestem zabi
ty. Sam uraj nie m g okaza cierpienia a do m ierci i m usia
walczy z blem bez drgnienia twarzy. O hrabi Katsu, ktry
zmar w roku 1899, opow iada si, e kiedy by chopcem, pies
poszarpa m u jdra. Pochodzi on z rodziny samurajw, kt
rych bieda zam ienia w ebrakw . K iedy lekarz zacz opat
rywa chopca, ojciec podsun m u pod nos m iecz i pow ie
dzia: Jeeli tylko jkniesz, przynajm niej um rzesz w sposb,
ktry nie przynosi w stydu.
Giri w obec w asnego im ienia w ym aga take prow adzenia
ycia zgodnego ze statusem spoecznym . Jeeli czow iek nie

141
Bardzo w ane, by A m erykanie zdali sobie spraw z tegcl,
w Japonii konkurencja nie przynosi tak podanych efectw
spoecznych, jakie w yw ouje w naszej rzeczyw istoci. Uwa
am y konkurencj za rzecz dobr i m ocno si na niej opiera
my. Testy psychologiczne w ykazuj, e konkurencja pobudza
nas do lepszej pracy. Efekt pracy jest reakcj na bodziec:
kiedy m usim y w ykona co w pojedynk, rezultat jest sab
szy, ni kiedy m am y obok konkurentw . W Japonii testy
w ykazuj jed n ak sytuacj odwrotn. W yranie wida to
zw aszcza po w yjciu z w ieku dziecicego, jako e japoskie
dzieci traktuj konkurencj jak zabaw i nie przejmuj] si
n i zbytnio. Jednak u m odziey i dorosych efekty wyranie
si pogarszay, kiedy pojaw iao si w spzaw odnictw o. Tes-
towani, u ktrych obserw ow ano due postpy w pracy, robili
m niej bdw i pracow ali szybciej w pojedynk; kiedy jed
i

n ak pojaw ia si konkurencja, zw olnili tem po i zaczli pope


nia bdy. O sigali najlepsze w yniki w tedy, gdy miar] ich
postpu byy ich w asne osignicia, a nie Idedy musieli
m ierzy si z innym i. B adacze japoscy przeprow adzili su
szn analiz przyczyn tak kiepskich w ynikw przy wprowa
dzeniu konkurencji. Stw ierdzili, testow ani w momencie
pojaw ienia si w spzaw odnictw a koncentrow ali si przede
w szystkim na tym , by nie da si pkona, i cierpiaa na tym
praca. O dbierali konkurencj jako agresj i w zw izku z tym
skupiali uw ag na stosunku do agresora zam iast na pracy,;
k t r m ieli do zrobienia. * I
U czniow ie poddani pow yszym testom zw ykle najsilniej
ulegali lkow i przed porak. T ak ja k nauczyciele czy przed
sibiorcy staraj si sprosta w ym aganiom sw ego zaw odow e
go giri, uczniow ie dopingow ani s przez uczniow skie giri wo
bec w asnego im ienia. D ruyny szkolne, ktrym zdarzyo si

Streszczenie w: The Japanese: Character and M orale (materiay pow ie


lane). Przygotow a L. Farago dla Committee for National Morale, 9 East 89th
Street, N ew York City.

146
,1; przegra w zaw odach, pograj si w e wstydzie. Bywa, e
r z powodu poraki czonkow ie zag w iolarskich rzucaj si na
y; podog odzi obok w iose i lam entuj nad sw oja dol. Druy-
;i: ny bejsbolow e po klsce zbijaj si w grom ad i uderzaj
w gony pacz. W A m eryce pow iedzielibym y, e nie um iej
1' przegrywa. N asza etykieta w ym aga, by przyznali, e w ygraa
ta druyna, ktra bya lepsza. W ypada, by pokonani ucisnli
J _ zWycizcom donie. N iezalenie od tego, jak bardzo nie lubi-.
1 my przegryw a, lekcew aym y tych, ktrzy robi z poraki
] dramat.
]' Japoczycy zaw sze w ykazyw ali w ielk pom ysow o, jeeli
chodzi o w ym ylanie sposobw pozw alajcych unikn bezpo-
: redniej konkurencji. W szkoach podstaw ow ych ogranicza si
j tak, e A m erykanom w ydaw aoby si to niem oliwe. Nau-
* i! czyciele w iedz, e kade dziecko m a si nauczy popraw ia
[Ii wasne stopnie i nie w olno stw arza m u m oliw oci porw-
' fi nywania si z innym i. U czniow ie nigdy nie pow tarzaj klasy
i wszystkie dzieci, ktre razem zaczy podstaw w k, razem j
!' kocz. N a w iadectw ach dzieci w szkole podstaw ow ej otrzy-
!i muj jedynie stopnie za spraw ow anie, a nie za nauk. Kiedy
' wic dochodzi do sytuacji, w ktrej konkurencja jest nieunik-
:i niona, ja k przy egzam inie do szkoy redniej, napicie ze zro
zumiaych w zgldw jest ogrom ne. K adem u nauczycielow i
'' znane s historie chopcw , ktrzy po oblaniu egzam inw po-
: penili sam objstw o.
! W Japonii konkurencj ogranicza si do m inim um na ka-
,! dym kroku. E tyka oparta n a on nie pozostaw ia dla niej wiele
; miejsca, podczas gdy w A m eryce nacisk pooony jest zdecy-
: dowanie na to, by w ypa jak najlepiej w rwnej w alce kon-
r| kurencyjnej. Japoski system hierarchiczny, ktry szczego-
i wo okrela reguy obow izujce poszczeglne klasy, redukuje
bezporedni konkurencj. O granicza j take rodzina, ponie
wa w Japonii nie istnieje zinstytucjonalizow ana konkurencja
midzy ojcem a synem , ja k to jest w A m eryce; japoski ojciec
i syn m og si naw zajem odrzuci, nigdy jednak ze sob nie

147
konkuruj. Japoczycy z rozbaw ieniem opow iadaj o amery
kaskich rodzinach, w ktrych ojciec i syn w alcz o samochd
i o w zgldy m atki-ony.
Instytucja w szechobecnego porednika jest jednym z najbar
dziej ew identnych sposobw , dziki ktrym Japoczycy nie
dopuszczaj do bezporedniej konfrontacji dwch konkuruj
cych ze sob osb. M ediator potrzebny jest w szdzie tam,
gdzie czow iek m gby w stydzi si tego, e jest gorszy.
W zw izku z tym porednikw zatrudnia si w bardzo wielu:
sytuacjach: przy zaw ieraniu m aestw , oferow aniu najem
nych usug, rezygnacji z pracy oraz zaatw ianiu niezliczonych
spraw dnia codziennego. Porednicy porozum iew aj si z oby
dw iem a stronam i lub, ja k w w ypadku tak powanej sprawy jak
m aestw o, kada ze stron zatrudnia sw ojego porednika
i najpierw oni, zanim porozum iej si ze stronam i, ustalaj
szczegy m idzy sob. D ziki tem u ich pracodaw cy nie mu
sz troszczy si o dugi i spaty, ktrym tow arzyszyaby nie
ch zw izana z giri w obec w asnego im ienia, nieuchronna
przy osobistych kontaktach. Penic oficjalnie funkcj przed
staw iciela stron, porednik zyskuje presti, a pertraktacje
uw ieczone sukcesem przynosz m u oglny szacunek. Szanse
na pokojow e zaatw ienie spraw y s tym w iksze, e porednik
jest osobicie zainteresow any gadkim przebiegiem negocjacji.
Tak sam o stara si on w yczu pracodaw c, kiedy pyta o prac
dla swego klienta, jak i w w czas, gdy przekazuje m u wiado
mo, e jego klient zdecydow a si z niej zrezygnowa.
Etykieta dotyczca w ielu dziedzin ycia m a zapobiega sy
tuacjom , ktre m ogyby stw arza pow d do w stydu ze wzgldu
na giri w obec w asnego im ienia. N ie tylko w ic otwarta kon
kurencja ograniczana jest do m inim um . G ospodarz powinien
na przykad w ita gocia zgodnie ze specjalnym rytuaem po
witalnym , odw itnie ubrany. Jeli zatem odw iedzajc dom
farm era, zastanie si go w roboczym ubraniu, trzeba, bdzie
chwil poczeka. G ospodarz zachow uje si tak, jakby nikogo
nie widzia, a do m om entu, gdy po w oeniu odpowiedniego

148
stroju bdzie m g przystpi do w iadczenia cerem onialnych
uprzejmoci. N ie m a znaczenia, e bdzie si przebiera w tym
samym pokoju, w ktrym czeka go. D opki nie nosi od
powiedniego ubioru, jest po prostu nieobecny. Take na wsi
chopcy m og odw iedza dziew czta w nocy, kiedy dom p o
gry si ju w e nie, a dziew czyna pjdzie do ka. M oe ona
przyj lub odrzuci zalotnika; chopak zaw sze m a twarz za
sonit rcznikiem , by nastpnego dnia nie m usia si w sty
dzi, jeeli dosta kosza. W caej tej m askaradzie nie chodzi
0 to, by dziew czyna nie rozpoznaa konkurenta; jest to raczej
zachowanie strusia, ktre sprawia, e chopak nie m usi uzna
si za obraonego osobicie. Etykieta w ym aga take, aby jak
najmniej w iadom o byo o planach, dopki nie zostan uw ie
czone sukcesem . D o obow izkw sw atw naley zorganizo
wanie spotkania przyszych narzeczonych, zanim kontrakt zo
stanie zaw arty. R obi oni w szystko, by poznanie si m odych
ludzi byo przypadkow e, bo jeeli cel spotkania zostaby ujaw
niony, zerw anie negocjacji na tym etapie godzioby w honor
jednej lub obu rodzin. A jako e zarw no kaw aler, ja k i panna
powinni by w tow arzystw ie jednego lub obojga rodzicw,
podczas gdy sw atom przypada rola gospodarzy, najlepiej do
prowadzi do spotkania w ten sposb, e w szyscy przypadkiem
wpadaj na sieb ie podczas dorocznego pokazu chryzantem,
w czasie ogldania kw itncych w ini czy te w uczszczanym
parku lub innym popularnym m iejscu publicznych rozrywek.
Dziki takim sposobom Japoczycy unikaj sytuacji, w kt
rych poraka m ogaby przynie wstyd. M im o e kad tak
wielki nacisk na obow izek oczyszczenia w asnego im ienia od
niesawy, w praktyce staraj si unika okazji, w ktrych m og
oby doj do obrazy. Stanow i to duy kontrast w porw naniu
z w ielom a plem ionam i zam ieszkujcym i w yspy Pacyfiku,
u ktrych oczyszczenie im ienia od zm azy zajm uje tak samo
istotne m iejsce ja k w Japonii.
U tych pierw otnych ludw kopieniaczych z Nowej Gwinei
1 M elanezji gw nym m otyw em dziaania, czy to w w ypadku

149
plem ienia, czy pojedynczego czowieka, jest obelga, na ktr
naley zareagow a. adne w ito nie m oe si obej bez tego
by jedna w ie nie zelya drugiej, rozgaszajc, e ssiedzi s
tak biedni, i nie m ogliby nakarm i naw et dziesiciu goci;, e
s skpi, bo ukryw aj taro i kokosy, a ich w odzow ie s tak
gupi, e naw et nie potrafiliby urzdzi wita. W tej sytua
cji zniesaw iona w ioska oczyszcza swe imi, przytaczajc
w szystkich przybyszw rozrzutnoci i gocinnoci. Mae
stw a oraz transakcje finansow e zaw iera si w podobny sposob.
R w nie na w ojennej ciece obie strony, zanim jeszcze napn
ciciw y ukw , obrzucaj si najpierw najbardziej wyszukany
m i obelgam i. Zachow uj si tak, jakby kady drobiazg stwa
rza okazj do w alki na m ier i ycie. D aje to silne pobuclki
do dziaania i plem iona te czsto odznaczaj si w ielk wi-
talnoci. N ikt jed n ak nie opisyw a ich jako uprzejmych
i grzecznych.
Japoczycy natom iast m og suy za w zr grzecznoci i ta
niesychana uprzejm o jest m iar tego, jak daleko potrafi si
posun w tych rzadkich sytuacjach, kiedy faktycznie trzeba
oczyci sw oje imi. N iech w ynikajca z doznanej obrazy
jest niezw ykle silnym bodcem , niem niej Japoczycy ograni
czaj sytuacje, w ktrych m gby on zadziaa. D oj do tego
m oe jedynie w specyficznych okolicznociach albo kiedy za
am uje si tradycyjnie elim inujcy go porzdek. Niewtpliwie
uycie tego bodca przyczynio si d osignicia przez Japo
ni dom inujcej pozycji na D alekim W schodzie oraz okrelio
jej polityk podczas w ojny z A m eryk. Niem niej w ydaje si,
e w iele spord zachodnich opracow a dotyczcych w rali
w oci Japoczykw na obelg oraz ich pragnienia odw etu m
w i bardziej o plem ionach z Nowej Gwinei, ktre obrzucaj si
w yzw iskam i, ni o Japoczykach. Take liczne staw iane na
Zachodzie prognozy co do zachow ania Japoczykw po klsce
byy chybione, poniew a nie w zito -pod uw ag specyficznie
japoskich ogranicze, ktre w ynikaj z giri w obec wasnego
im ienia.
Jednak uprzejm o Japoczykw nie pow inna doprow adzi
Amerykanw do w niosku, e pozostaj oni niew raliw i na
sytuacj, gdy im kto ublia. A m erykanie bardzo lekko traktuj
osobiste docinki: jest to dla nich rodzaj gry. Trudno nam wic
zda sobie spraw z tego, jak pow anie traktuje si w Japonii
najdrobniejsze uw agi. Japoski artysta Y oshio M arkino ywo
opisuje w swojej napisanej po angielsku autobiografii zupenie
naturaln reakcj Japoczyka na to, co w zi on za szyderstwo.
Kiedy pisa sw oj ksik, m ia za sob ycie spdzone w w i
kszoci w Stanach Zjednoczonych i Europie, niem niej jego
odczucia byy tak m ocne, jakby cigle pozostaw a w rodzin
nym m iasteczku w rolniczym regionie Aichi. B y najm odszym
dzieckiem zam onego ziem ianina i, otoczony m ioci, doras
ta w przem iym dom u. Jednak kiedy dziecistw o chopca do
biegao koca, zm ara jego m atka. N iedugo potem ojciec
zbankrutowa i m usia sprzeda cay m ajtek, eby spaci
dugi. R odzina rozpada si, a M arkino nie m ia naw et sena na
zrealizowanie sw oich am bitnych planw. Jednym z nich byo
opanowanie angielskiego. Zosta strem w pobliskiej szkole
misyjnej, eby m c uczy si tego jzyka. Cho m ia ju
osiemnacie lat, nigdy nie w yjeda dalej ni do kilku naj
bliej pooonych prow incjonalnych m iasteczek; postanow i
jednak, e pojedzie do A m eryki.

Poszedem do jednego z misjonarzy, do tego, ktremu ufaem bardziej ni


innym. Pow iedziaem mu o m oim zamiarze wyjazdu do Ameryki w nadziei, e
udzieli m i poytecznych informacji. Ku mojemu w ielkiem u rozczarowaniu
zawoa: Co? Ty m asz zamiar jecha do Am eryki? Jego ona bya w pokoju
razem z nami i oboje zaczli ze m nie s z y d z i . W tym m om encie poczuem,
jak caa krew z go w y spyna m i do stp. Przez kilka sekund staem bez
mchu, nie odzywajc si ani sow em , a potem poszedem do siebie, nie m
wic nawet do w idzenia . W zasadzie w szystko jest skoczone pow ie
dziaem do siebie.
Nastpnego ranka uciekem.. Teraz chc wyjani, dlaczego. Uwaam i za
wsze uwaaem n i s z c z e r o za najwiksz zbrodni. A nie ma rzeczy
bardziej nieszczerej ni szyderstwo!
Zawsze toleruj zo innych, bo wpadanie w zy nastrj jest czci ludz

151
kiej natury. W zasadzie wybaczam, jeeli mnie kto okamie, bo czowiek jest
slaby z natury i czsto w obliczu trudnoci nie potrafi zachow a jasnego
umysu i pow iedzie caej prawdy. Umiem darowa, jeeli mnie kto bez
powodu obmawia lub plotkuje o mnie, bo atwo jest ulec pokusie, jeeli inni
postpuj w ten sposb.
Nawet zbrodni mgbym wybaczy w pewnych warunkach. A le szyder
stwa nie potrafi usprawiedliwi. N ie mona szydzi z niewinnego czowieka
bez zamierzonej nieszczeroci.
Pozw lcie, e podam wasne definicje dwch stw. Morderca: ten, kto
zabija ludzkie c i a o . Szyderca: ten, kto zabija DUSZ i s e r c e drugiego
czowieka.
Dusza i serce s o w iele waniejsze dla czowieka ni ciao, a zatem szyder
stwo jest najwiksz zbrodni. Misjonarz i jego ona prbowali zabi moje
serce i dusz; czuem ogromny bl w sercu, ktre krzyczao: D laczego wa
nie ty? ' -'

N astpnego dnia M arkino spakow a w w zeek wszystkie


posiadane dobra i wyjecha.
N iedow ierzanie m isjonarza, e chopak z prow incji, bez gro
sza przy duszy, pojedzie do A m eryki, eby zosta artyst, za
b io M arkino. Jego im i zostao skalane i oczyci je mg
tylko w cielajc w ycie swoje plany. Po szyderstw ach mi
sjonarza nie pozostaw ao m u nic innego do zrobienia, ja k wyje
cha i dowie, e potrafi dotrze do A m eryki. Oskarenie
m isjonarza o nieszczero w ydaje si nam dziwne; okrzyk
A m erykanina brzm i dla nas zupenie szczerze , w znaczeniu,
jakie zw yklim y przypisyw a tem u sowu. M arkino nadaje mu
jednak japoski sens, a Japoczycy uwaaj, e nie m a mowy
o szczeroci, jeeli kto pom niejsza drugiego czow ieka, nie
chcc jednak w yw oa jego agresji. N ic nie usprawiedliwia
takiego szyderstwa, ktre jest dow odem nieszczeroci .
N aw et zbrodni m gbym w ybaczy w pew nych warun
kach. A le szyderstw a nie potrafi uspraw iedliw i. Jeeli wic
nie m ona wybaczy, jed y n odpow iedni reakcj na obelg
jest odwet. M arkino oczyci swe imi, docierajc do Ameryki;
Y. Markino, When I Was a Child, 1912, s. 159160, podkrelenia orygi
nau.

152
niemniej w japoskiej tradycji odw et jest wysoko ceniony
i uwaany za rzecz w skazan, jeeli kto pad ofiar obelgi lub
ponis ldsk. Japoczycy, ktrzy p isz ksiki dla zachod
nich czytelnikw , czasem posuguj si bardzo barw n m etafo
ryk, by opisa postaw sw oich rodakw w obec odwetu. Inazo
Nitobe, czow iek o praw dziw ie gobim sercu, pisa w 1900
roku: W odw ecie jest co, co zaspokaja poczucie spraw ied
liwoci. N asze rozum ienie odw etu w ym aga matem atycznej do
kadnoci i dopki obie strony rw nania si nie zgodz, nie
potrafimy pozby si poczucia, e co jest niedokoczone. *
Yoshisaburo Olcakura w ksice The L ife and Thought ofJa p a n
(Japoskie ycie i m y l ) dla w yjanienia kw estii odwouje
si do charakterystycznego japoskiego obyczaju:

Wiele z tak zwanych specyficznych cech um ysow oci japoskiej ma swoje


korzenie w um iowaniu czystoci oraz towarzyszcej mu niechci do splamie
nia. Jak m ogoby by inaczej, prosz was, gdy jestem y tak nauczeni; jak
moglibymy nie w id zie lekcew aenia honoru rodziny czy dumy narodowej
jako plam i ran, ktrych nie da si inaczej w yczyci i zaleczy, jak tylko
dziki zanurzeniu w w odzie oczyszczajcej z zarzutw? R ozwacie wypadki
wendety, tak czsto spotykane w Japonii w yciu prywatnym i publicznym, po
prostu jako rodzaj porannej kpieli, ktr bierze si z tymi, u ktrych um iowa
nie czystoci stao si pasj.**

I cignie dalej, m w ic, e Japoczycy pdz zatem ycie


czyste, ktre w ydaje si tak spokojne i pikne jak drzewo wini
w penym rozkw icie . Innym i sowy, ta poranna kpiel
zmywa brud, ktrym obrzucili ci inni, i nie jeste czowiekiem
honoru, dopki kala ci cho odrobina tego brudu. Pogld, e
czowieka nie m ona obrazi, dopki on sam nie uzna si za
obraonego, oraz e czyni go nieczystym to, co z niego w y
chodzi , a nie to, co przeciw niem u uczyniono lub pow iedzia
no, jest obcy japoskiej etyce.

I. Nitobe, Bushido. The Soul o f Japan, 1900, s. 83.


Y. Okakura, The L ife an d Thought o f Japan, London 1913, s. 17.

153
Japoska tradycja cigle staw ia przed oczy spoeczestwa
idea w endety jako porannej kpieli . K ady dobrze zna nie
zliczone opow ieci z ycia bohaterw; najw iksz popularno
ci cieszy si osnuta na w ydarzeniach historycznych Opo
wie o czterdziestu siedm iu sam urajach. M ona je przeczyta
w szkolnych czy tankach, obejrze w teatrze lub w postaci-
adaptacji film ow ej, znale w popularnych wydawnictwach.
S one czci yw ej kultury dzisiejszej Japonii.
W iele z tych opow ieci m w i o w yzuleniu na przypadkowe
poraki. N a przykad pew ien daim yo przyw oa do siebie
trzech rycerzy, by rozpoznali, ktry t patnerz w ykona wyjt
kow o pikny m iecz. Ich opinie byy rne, a kiedy wezwano
ekspertw , okazao si, e tylko N agoya Sanza prawidowo
okreli ostrze jako dzieo M uram asy. Ci, ktrzy si pomylili,
potraktow ali to jako obelg i postanow ili zabi Sanz. Jeden
z nich przebi go podczas snu jego w asnym m ieczem . Sanza
jednak przey; agresor dalej w ic szuka sposobu, by dopeni
odwetu. W kocu udao m u si to i zabijajc Sanz zado
uczyni sw ojem u gir i.
Inne opow ieci traktuj o koniecznoci zem sty na wasnym
panu. W japoskiej etyce giri oznaczao jednoczenie wierno
na m ier i ycie, ktr w asal w inien by sw em u panu, ja k i jej
odw rotno w postaci niesychanej w rogoci, ja k w yw oyw a
a obelga. D obrym przykadem jest opow ie o Ieyasu, pierw
szym szogunie z rodu Tokugaw a. Jednem u z jego w asali donie
siono, e szogun pow iedzia o nim: N aley do tych, ktrzy
um ieraj zadaw iw szy si oci. Przypuszczenie, e mgby
um rze w sposb niegodny, byo dla w asala nie do zniesienia
i przysig on, e o sow ach szoguna nie zapom ni do ko La
ycia. W tym czasie Ieyasu przeprow adza zjednoczenie kraju,
rezydujc w nowej stolicy Edo (Tokio), cigle jeszcze zagroo
ny przez nieprzyjaci. W asal zacz ukada si z wrogimi
Ieyasu feudaam i, proponujc, e w yw oa poar w rodku m ia
sta i spustoszy Edo. W ten sposb zadouczyniby sw em u giri
i zem ci si na Ieyasu. W ikszo zachodnich opracow a do -;

154
tyczcych giri m ija si z rzeczyw istoci, poniew a nie bierze
pod uw ag faktu, e giri nie oznacza jedynie wiernoci, ale jest
cnot, ktra w pew nych sytuacjach obejm uje take zdrad. Jak
mwi Japoczycy, bity staje si buntow nikiem . Podobnie
czowiek, ktrego obraono.
Te dw a w tki pochodzce z opow ieci osnutych na faktach
historycznych odw et na kim , kto m ia racj, kiedy ty si
mylie, oraz zem sta za obelg, naw et jeli zostaa rzucona
przez pana s bardzo pospolite w najbardziej znanych dzie
ach literatury japoskiej, gdzie pow tarzaj si w rnych w a
riantach. K iedy jed n ak przygldam y si biografiom w spczes
nych Japoczykw , czytam y w spczesne pow ieci, ledzim y
wydarzenia, staje si jasne, e niezalenie od tego, jak wysoko
Japoczycy cen i tradycyjne zasady odwetu, zem sta zdarza si
dzisiaj w Japonii tak rzadko, ja k w krajach Zachodu, a m oe
nawet rzadziej. N ie znaczy to, e zm niejszya si w raliw o
na punkcie honoru, jed n ak reakcje na porak czy obelg coraz
czciej przyjm uj posta obrony raczej ni ataku. W styd jest
traktowany tak sam o pow anie, tyle e teraz bardziej paraliuje
czowieka zam iast pobudza go do walki. B ezporednia zem sta
bya m oliw a w czasach bezpraw ia przed epok M eiji. W e
wspczesnej Japonii praw o i porzdek oraz trudnoci zw iza
ne z zarzdzaniem bardziej niezalen gospodark zepchny
zemst do podziem ia lub sprawiy, e obraony szukajcy od
wetu zw raca si przeciw sam em u sobie. M ona si pryw atnie
odegra na w rogu, robic m u w tajem nicy kaw a i naw et nie
przyznajc si do tego. Co w stylu starej historii o gospodarzu,
ktry poda sw ojem u w rogow i odchody w daniu tak sm akow i
cie przyrzdzonym , e nie m ona ich byo w yczu, i w ystar
czyo m u jedynie, e sam w iedzia, co napraw d zjad jego
go. N aw et jed n ak ten rodzaj ukrytej agresji jest dzi rzadszy
ni agresja skierow ana przeciw sobie. W tym w ypadku istniej
dwa wyjcia: albo uyje si jej jako bodca, by osign to, co
niemoliwe, albo pozw oli si, by straw ia w ntrze czowieka.
W raliw o na porak, obelgi i odrzucenie sprawia, e Ja

155
poczycy bardzo atw o zaczynaj, drczy siebie zam iast ij}_
nych. Pow ieci na okrgo opisuj sm utny koniec czowieka
pogronego w m elancholii przeryw anej napadam i zoci: 1qs
ktry czsto staw a si udziaem w yksztaconych Japoczykw
w cigu ostatnich dziesicioleci. B ohaterow ie tych historii s
znudzeni: yciem , rodzin, m iastem , krajem ... N ie je st to jed
nak znudzenie nicych o zdobyw aniu gw iazd m arzycieli, kt
rym kady w yczyn w ydaje si banalny w porw naniu z wiel
kim celem w idzianym oczym a duszy. N ie jest to te splin
ktry rodzi si ze zderzenia rzeczyw istoci z ideaem . Jeeli
Japoczyk m a w izj w ielkiej m isji, nuda znika. Znika zupenie
i cakow icie, niezalenie od tego, jak odlegy jest cel, ktry
trzeba osign. Ten specyficzny rodzaj chandry jest chorob
ludzi nadw raliw ych. Strach przed odrzuceniem kieruj oni
przeciw sobie i znajduj si w potrzasku. Obraz nudy w powie
ciach japoskich rni si od stanu ducha znanego nam z opi
sw w pow ieciach rosyjskich, gdzie kontrast m idzy ideaami
a rzeczyw istoci jest przyczyn splinu odczuw anego przez
bohaterw . Sir G eorge Sansom stw ierdzi, e Japoczykom
brakuje tego w yczucia kontrastu m idzy w iatem rzeczywis
tym a idealnym . N ie m w i on jednak, jaki w pyw m a ten fakt
na jap o sk nud, lecz rozw aa, ja k Japoczycy w yraaj swo
j filozofi i postaw y yciow e. O czyw icie kontrast z podsta
w ow ym i w yobraeniam i zachodnim i w ykracza daleko poza
om aw iany tu przykad, ktry jednak w sposb szczeglny od
nosi si do drczcych Japoczykw depresji. Jeeli chodzi
0 opisy nudy w literaturze piknej, Japonia dorw nuje Rosji,
a kontrast ze Stanam i Zjednoczonym i jest tu bardzo wyrany.
A m erykaskie pow ieci nie pow icaj tem u zagadnieniu zbyt
w iele uw agi. N asi pisarze nieszczcia sw oich bohaterw w i
z niedostatkam i ich charakteru lub okruciestw em wiata
1 bardzo rzadko opisuj zw yk chandr. N iedostosow anie jed
nostki m usi m ie jak przyczyn i pow inno w zbudza u czy
telnika m oralne potpienie w ad bohatera czy bohaterki albo
jakiego za natury spoecznej. W literaturze japoskiej istniej

156
T take pow ieci o proletariacie, ktre stanow i protest przeciw
rozpaczliwym w arunkom ycia w m iastach i przeraajcym
wypadkom, do jakich dochodzi na statkach rybaldch, nie
mniej pow ieci obyczajow e odkryw aj wiat, w ktrym em o
cje, w edug porw nania jednego z autorw, najczciej przy
pywaj do ludzi jak chlor unoszcy si w powietrzu. Ani
bohater, ani pisarz nie uw aaj, by w arto byo analizowa
sytuacj albo roztrzsa histori ycia bohatera ze w zgldu na
przem ijajc chm ur. Przypyw a ona i odpywa. Ludzie s
podatni na jej dziaanie. O brcili przeciw sobie agresj, ktra
dawnych bohaterw popychaa do w ym ierzenia w rogom kary,
i nie w id z bezporednich przyczyn swojej depresji. Czasem
chwytaj si jakiego w ydarzenia, upatrujc w nim jej powd,
ale nie m ona si oprze dziw nem u w raeniu, e wydarzenie to
jest zaledw ie sym bolem .
K racow ym przypadkiem skierowanej przeciw ko sobie
agresji jest w dzisiejszej Japonii sam objstwo. Popenione
w odpow iedni sposb, oczyszcza im i czow ieka i zgodnie
z zasadam i przyw raca dobr saw. A m erykaska dezaprobata
dla sam objstw .sprawia, e sam ozniszczenie jest jedynie de
sperackim krokiem zrozpaczonych; w Japonii natom iast, gdzie
ceni si je w ysoko, uw aane jest za czyn godny i celowy.
W pew nych sytuacjach stanow i ono najbardziej honorowy spo
sb w ypenienia giri w obec w asnego im ienia. Niew ypacalny
dunik w w igili N ow ego Roku; urzdnik obarczajcy si
odpow iedzialnoci za jakie nieszczliw e wydarzenie; ko
chankowie, ktrych m io pozbaw iona jest przyszoci; pat-
; riota protestujcy przeciw ko decyzji rzdu o odroczeniu wojny
z Chinam i... w szyscy oni, podobnie jak chopiec, ktry obla
egzamin, i onierz pragncy unikn niew oli, w ostatecznym
rozrachunku obracaj agresj przeciw sobie. N iektre japo
skie rda rzdow e podaj, i ta skonno do sam objstw jest
zjawiskiem now ym . Trudno to oceni, a statystyki wykazuj,
e obserw atorzy w ostatnich latach przeceniali pow szechno
samobjstw. Proporcjonalnie w D anii w cigu ostatniego stule-

157
cia byo wicej sam objstw ni kiedykolw iek w Japonii; po
dobnie spraw a si m a z N iem cam i w okresie poprzedzajcym
nazizm . Jedno jed n ak jest pew ne: sam objstw o je st ulubionym
tem atem Japoczykw . O dgryw aj sam objstw a tak samo, jak
A m erykanie odgryw aj zbrodni, i ten substytut dostarcza im
podobnie przyjem nych w rae. W o l roztrzsa historie samo
zniszczenia ni zniszczenia innych. Jest to ulubiony przez nich
baconow ski przypadek skandaliczny . R ozw aanie adnych
innych w ydarze nie m ogoby zaspokoi potrzeby, o kt'r
tutaj chodzi. ,
W sam objstw ach w spczesnych jest take wicej maso
chizm u ni w tych, ktre opisuj historyczne podania o czasach
feudalnych. W tam tych opow ieciach samuraj zabija si was
norcznie na rozkaz w adzy, by egzekucja nie pozbaw ia go
honoru podobnie, ze w zgldu na honor, nieprzyjacielski q-
nierz na Zachodzie zostaby zastrzelony, a nie powieszony
lub popenia sam objstw o, by unikn tortur, ktrych spo
dziew a si dozna z rk wroga. Japoskiem u w ojow nikow i
w olno byo popeni harakiri, tak ja k pruskiem u oficerowi,
ktry popad w nieask, w olno byo astrzeli si na osobno
ci. K iedy ju uw iadom iono m u, e nie m a innej szansy, by
uratow a swj honor, zw ierzchnicy zostaw iali na stole w jego
pokoju butelk w hisky i pistolet. D la sam uraja odebranie sobie
ycia byo w tych w arunkach jedynie w yborem rodkw : sama
m ier bya pew na. D zi sam objstw o jest w yborem mierci.
C zow iek kieruje czsto przem oc przeciw ko sobie zam iast za
m ordow a kogo innego. A kt sam objstw a, ktry w czasach
feudalnych stanow i ostateczne potw ierdzenie odw agi i zdecy
dow ania, sta si dzi sam ozniszczeniem z w yboru. N a prze
strzeni dw ch ostatnich pokole Japoczycy, kiedy czuli, e
w iat si p rzechyli , e obie strony rw nania si nie zga
dzaj, e potrzebna im jest poranna kp iel , ktra zmyaby
hab, coraz czciej niszczyli sam ych siebie zam iast innych.
Podobnej zm ianie ulego naw et istniejce zarw no w cza
sach feudalnych, ja k i obecnie sam objstw o popeniane jakp

158
oStateczny argum ent, przechylajcy szal zw ycistw a na ko-
. rz y sam objcy. W edug synnej historii z czasw Tokuga-
ww stary nauczyciel m odego dziedzica rodu, piastujcy w y
li sokie stanow isko w radzie szogunatu, zdj szaty w obecnoci
i" caej rady i regenta i uj m iecz w gotow oci do popenienia
barakiri. G roba sam objstw a odniosa skutek i w ten sposb
u nauczyciel zapew ni sukcesj sw ojem u kandydatow i do godno-
!.' ci szoguna. O sign cel i do sam objstw a nie doszo. W edug
| kategorii zachodnich nauczyciel zaszantaow a opozycj.
\y dzisiejszych czasach jed n ak czowiek, ktry traktuje samo-
|i bjstwo jako form protestu, jest m czennikiem , a nie nego
cjatorem. Popenia je po klsce lub m anifestuje w ten sposb
' swj sprzeciw w obec ju podpisanych traktatw, ja k na przy
kad traktat o ograniczeniu si m orskich. Sam objstw o jest
j reyserowane i tylko dokonany akt, a nie jego groba, moe
i wpyn na opini publiczn.
Il Atak obrcony przeciw ko sam em u sobie w sytuacji, gdy
|| zagroone zostao giri w obec w asnego imienia, jest tendencj,
ktra w yranie si nasila, cho niekoniecznie jej przejaw em s
kroki tak radykalne ja k sam objstw o. Skierow ana do wew ntrz
agresja m oe w yw oyw a jedynie depresj, znuenie i japo-
i sk nud , tak pow szechn, typow dla w yksztaconych
warstw spoeczestw a. Przyczyny, dla ktrych nastrj ten
miaby charakteryzow a okrelon klas spoeczn, s z so
cjologicznego punktu w idzenia przekonyw ajce. Inteligencja
bya zbyt liczna, a jej m iejsce w hierarchii niejasne. Tylko
niewielka cz nalecych do niej ludzi zaspokoi m oga sw o
je ambicje. W latach trzydziestych naszego w ieku inteligencja
; bya k las podw jnie naraon na frustracje ze w zgldu na
1 obaw i podejrzenia ze strony wadz, lkajcych si niebez
piecznych m y li zrodzonych w gow ach ludzi w yksztaco
nych. Intelektualici japoscy przyczyn sw oich frustracji upa
truj zw ykle w zam cie w ynikajcym z olccydentalizacji kraju.
To jednak nie w yjania wszystkiego. Typow ym dow iadcze
niem Japoczyka jest zm iana nastroju: od szczerego zaangao

159
w ania w spraw do w szechogarniajcej nudy. Zaam anie psy,
chiczne, ktre stao si udziaem w ielu intelektualistw , miao
w anie ten specyficznie japoski przebieg. W poow ie lat trzy
dziestych w ielu z nich zdoao go unikn w sposb, ktry
take w ydaje si charakterystyczny: przez utosam ienie si
z celam i nacjonalizm u inteligent japoski skierow a agresj na
zew ntrz, przestajc by obiektem sw oich w asnych atakw.
W totalitarnej agresji przeciw ko innym narodom m g si od
nale na nowo. U ratow ao go to od przypyw w zego na
stroju i dao now e poczucie wielkiej w ew ntrznej siy. Czego
nie udao m u si osign na poziom ie jednostkow ych relacji,
tego m g dokona jako czonek narodu zdobywcw.
W ynik w ojny dow id, e nadzieje te byy bdne, i obecnie
zniechcenie znow u stanow i pow ane zagroenie psycholo
giczne. Siga ono gboko i, niezalenie od intencji, Japo
czykom nieatw o sobie z nim radzi.

N igdy w icej bomb pow iedzia pewien Japoczyk w Tokio. Co za ulga!


A le przestalimy w alczy i cel znikn. Jestemy oszoom ieni i nie zwracamy
uwagi na to, co i jak robimy. Tak jest ze mn, z m oj on, ze wszystkimi;
ludmi w szpitalu. Poruszamy si w zwolnionym tempie, jak w zamroczeniu.!
Ludzie skar si na opieszao rzdu, ktry powinien uporzdkowa pozo
staoci po wojnie, by spoeczestw o m ogo odtechn. M yl jednak, e
dzieje si tak, bo ludzie w rzdzie czuj to samo co my.

T a apatia stanow i w Japonii ten sam rodzaj zagroenia, co


w e Francji po w yzw oleniu. W N iem czech nie byo tego prob
lem u przez pierw szych sze, m oe osiem m iesicy po kapitu
lacji. W Japonii jed n ak pojaw i si on od razu. Amerykanom;
taka reakcja w ydaje si do zrozum iaa; nie jestem y jednak;;
w stanie poj, e apatii tow arzyszy tak przyjacielskie nasta
w ienie do zw ycizcw . N iem al natychm iast stao si jasne, e;
Japoczycy zaakceptow ali klsk i w ykazali m aksim um dobrej;
w oli w przyjciu jej konsekw encji. A m erykanw witay uko
ny i um iechy, pozdrow ienia i przyjazne okrzyki. Japoski
tum nie b y ponury ani zy. Cesarz, ogaszajc kapitulacj^

160
powiedzia, e Japoczycy pogodzili si z niem oliw ym .
Dlaczego w ic ci sam i ludzie nie zaprow adzili porzdku
w swojej ojczynie? O kupacja stw orzya im po tem u warunki:
nie byo przecie cudzoziem skich okupantw w kadej wsi
i adm inistracja pozostaa w rkach Japoczykw . W ydaw a by
si m ogo, e cay nard um iecha si i przyjanie macha
rkami zam iast zaj si porzdkow aniem w asnych spraw.
By to jed n ak ten sam. nard, ktry dokona cudu odbudowy
kraju na pocztku epoki M eiji; ktry w latach trzydziestych
XX w ieku z tak energi przygotow a si do m ilitarnych pod
bojw; ktrego onierze z desperacj toczyli bj o kad w y
sepk na Pacyfiku.
W szystko to byo dzieem tego sam ego narodu. Jego za
chowania s zgodne z jego charakterem . Zm iana nastroju od
penego zaangaow ania do apatii, ktra jest po prostu zaw ie
szeniem dziaania, to co zupenie naturalnego. W chwili obec
nej Japoczycy m aj przede w szystkim w iadom o, e w ob
liczu klski pow inni broni sw ego dobrego imienia, i za najlep
szy sposb uw aaj przyjacielsk postaw . W konsekw encji
wielu z nich sdzi, e najbezpieczniej osign swj cel, pod
porzdkowujc si zw ycizcom . Std ju blisko do poczucia,
e w ysiek je st podejrzany i lepiej ju w ogle nie podejm ow a
adnych dziaa.
Niemniej Japoczycy nie lubi nudy. A pele o to, by po
prawi sw oje ycie w ydobyw ajc si z apatii , podnoszc
z apatii in n y ch , pow racaj w Japonii bez przerw y i nawet
podczas w ojny czsto pojaw iay si w rodkach m asow ego
przekazu. Japoczycy w acz z biernoci na swj w asny spo
sb. W iosn 1946 roku japoskie dzienniki pow tarzay, e
kiedy oczy caego w iata patrz na Japoni , plam na hono
rze kraju s cigle nie uporzdkow ane ruiny po bom bardow a
niach oraz fakt, e nie uruchom iono jeszcze w szystkich sub
publicznych. Prasa skarya si te na bierno bezdom nych
rodzin, ktre nocow ay na stacjach kolejow ych i w ystawiay
swoj ndz na spojrzenia A m erykanw . Odwoanie si do

161
dobrego im ienia je st dla Japoczykw jasne. M aj oni te
nadziej, e b d potrafili jako nard dooy w szelkich stara
by w przyszoci w ypracow a sobie godne m iejsce w Organi
zacji N arodw Zjednoczonych. B yoby to znw dziaanie na
rzecz w asnego honoru, ale podjte w now ym kierunku. J e -.
eli m idzy w ielkim i m ocarstw am i bdzie w przyszoci pano
w a pokj, Japonia m ogaby odbudow a poczucie wasnej
w artoci. ' _
W Japonii bow iem honor je st zaw sze najw aniejszy. Jest on
niezbdny, by w zbudza szacunek. rodki suce do tego celu
dobiera si w zalenoci od sytuacji. K iedy ta si zmienia,
Japoczycy p otrafi przyj n o w postaw i n o w lini po
stpow ania zm ierzajc w innym kierunku. Z m iana nie stano
w i dla nich problem u m oralnego, jak im je st dla ludzi z Za
chodu. M y przestrzegam y z a s a d , w kw estiach ideologicz
nych opow iadam y si po stronie pew nych przekona. Jeeli,
przegryw am y, nasze pogldy si ni zm ieniaj. Europejskie
narody po klsce organizow ay w konspiracji ruch oporu.
W Japonii nikt, z w yjtkiem paru fanatykw , nie odczuwa
potrzeby tw orzenia opozycyjnego podziem ia w obec okupacyj
nej arm ii am erykaskiej. Japoczycy nie czuli m oralnej potrze
by kontynuow ania daw nej linii politycznej. Ju w pierwszych
m iesicach po klsce A m erykanin m g sam otnie podrowa
zapchanym i do granic m oliw oci pocigam i w najbardziej
zapade zaktki kraju, gdzie z atencj w itay go miejscowe,
nacjonalistyczne ongi, w adze. Niei byo m ow y o zemcie.
Kiedy nasze jeepy przejeday przez w ie, stojce wzdu
drogi dzieci w ykrzykiw ay H ello ! i G ood-bye!, a m atka m acha
a do am erykaskiego onierza rczk niem ow lcia, ktre by
o za m ae, by pozdrow i go sam odzielnie.
A m erykanom nieatw o je st w aciw ie o ceni w olt, ktrej
dokonali Japoczycy po klsce. M y nie m oglibym y tak po
stpi. Jest to naw et trudniejsze do zrozum ienia ni zmiana
w zachow aniu je c w w ojennych przebyw ajcych w naszych
obozach. W iniow ie uznaw ali siebie za u m ary ch dla Japo

162
nii, a m y uw aalim y, e brak nam wiedzy, by sdzi postpo
wanie u m ary ch . Jedynie nieliczni spord zachodnich
znawcw Japonii przew idyw ali, e po klsce m oe doj
w kraju do zm iany frontu, ktra charakteryzow aa zachow anie
si jecw . W edug w ikszoci ekspertw z Zachodu Japo
czycy zn aj tylko zw ycistw o lub klsk , a poraka byaby
w ich oczach tak w ielk obelg, e zem sta stanie si pasm em
desperackiej przem ocy. N iektrzy uwaali, e cechy narodow e
Japoczykw uniem oliw i im przyjcie jakichkolw iek w a
runkw pokojow ych. Badacze ci zupenie nie zrozum ieli ja
poskiego giri. Ze w szystkich m oliw ych w ariantw postpo
wania zapew niajcych godno im ieniu w ybrali oni najbar
dziej spektakularny w ariant uwiconej tradycj zem sty i agre
sji. N ie przyjli do w iadom oci, e w rd przyzw yczaje Ja
poczykw ley take zm iana kursu. Pom ylili japosk etyk
agresji z jej europejskim odpow iednikiem , zgodnie z ktrym
czowiek lub nard podejm ujcy w alk m usi najpierw by
przekonany o w iecznej susznoci swej sprawy i czerpa si
z pokadw nienaw ici lub m oralnego oburzenia.
Japoska agresja m a jednak inne korzenie. Japoczycy od
czuwaj w ielk potrzeb szacunku ze strony otoczenia. Stw ier
dzili, e sia m ilitarna w ielkich narodw budzi szacunek, i po
stanowili im dorw na. Zacofana technicznie i dysponujca
skromnymi rodkam i Japonia m usiaa przew yszy mistrza.
Kiedy jed n ak poniosa klsk, Japoczycy zrozum ieli, e
wkraczajc n a drog agresji, nie przysporzyli honoru swem u
narodowi. G iri zaw sze oznaczao zarwno uycie siy, jak
i przestrzeganie zasad w zajem nego szacunku. Japonia po kls
ce przesza w ic od jednego sposobu postpow ania do drugie
go bez specjalnych psychicznych cierpie. Cel pozosta ten
sam: dobre imi.
N a przestrzeni dziejw Japoczycy kilkakrotnie zachow y
wali si podobnie, za kadym razem dezorientujc m ieszka
cw Zachodu. W roku 1862, kiedy kurtyna oddzielajca feu
daln Japoni od w iata jeszcze nie zdya si dobrze pod-

163
nie, w Satsum ie zam ordow any zosta A nglik nazwiskiem
Richardson. Feudalne dobra Satsum a byy w ylgarni nastro
jw w rogich biaym barbarzycom , a tam tejsi sam uraje ucho
dzili za najbardziej aroganckich i w ojow niczych w caej Japo
nii. Brytyjczycy w ysali ekspedycj karn, ktra zbom bardo
waa K agoshim , w any port Satsum y. Japoczycy produko
wali bro p aln w epoce Tokugaw a, byy to jednak kopie'
starych portugalskich strzelb i K agoshim a oczyw icie nie bya
zdolna oprze si brytyjskim okrtom. Jednak nastpstw a tego
bom bardowania zaskoczyy w szystkich. Satsum a, zam iast za-
przysic Brytyjczykom w iekuist zem st, zacza dy do
zawarcia przyjani. Japoczycy uznali w ielko przeciwnika
i postanow ili si od niego uczy. N aw izano stosunki hand
lowe, a rok pniej w Satsum ie otwarto szko, w ktrej, jak
pisa w w czas pew ien Japoczyk, nauczano tajem nic zachod
niej nauki i techniki. (...) Przyja zapocztkow ana spraw
Nam am uga stale w zrastaa *. Spraw N am am uga nazwano
brytyjsk ekspedycj karn przeciw Japoczykom i zbom bar
dowanie portu.
Nie by to w ypadek odosobniony. Choshu w spzaw odni
czyo z Satsum , jeeli chodzi o opini krainy najbardziej w o
jowniczej i nienaw idzcej cudzoziem cw . Oba lenna wiody
prym w naw oyw aniu do restauracji w adzy cesarza. Pozba
wiony oficjalnej w adzy dw r cesarski w yda ordzie, w kt
rym nakazano szogunow i w dniu 11 m aja 1863 roku w ypdze
nie w szystkich barbarzycw z ziem i japoskiej. Szogunat zig
norowa rozkaz; Choshu jed n ak potraktow ao go powanie.
Z fortw Choshu otw arto ogie do zachodnich statkw hand
lowych przepyw ajcych w zdu w ybrzea przez cienin Shi-
monoseki. Japoskie strzelby i naboje byy zbyt prym itywne,
by uszkodzi statki, niem niej Zachd postanow i udzieli lek
cji Japoczykom z Choshu i m idzynarodow y korpus ekspedy
cyjny zniszczy forty. N astpstw a bom bardow ania okazay si

H. Norman, J a p a n s Em ergence..., s. 4445 oraz przyp. 85.

164
rwnie zaskakujce ja k w Satsum ie, naw et pom im o tego, e
zachodnie m ocarstw a zaday odszkodow ania w w ysokoci
trzech m ilionw dolarw. N orm an tak m w i o incydentach
w Satsum ie i w Choshu: N iezalenie od tego, ja k zoone
motywacje stay za zw rotem , ktrego dokonay klany najbar
dziej w rogo nastaw ione do cudzoziem cw , dow odzi on realiz
mu i rozw agi budzcych najgbszy szacunek. *
Ten realizm w obec sytuacji jest jasn stron japoskiego giri
wobec w asnego im ienia. G iri bowiem , podobnie ja k ksiyc,
ma sw oj ja sn i ciem n stron. Ciem na strona sprawia, e
Japoczycy uznali am erykask grob embarga** czy traktat
o ograniczeniu si morskich*** za cikie obelgi skierowane
przeciw ich krajow i, co doprow adzio w efekcie do katastrofal
nej w skutkach w ojny. D ziki jasnej stronie stao si natom iast
moliwe przyjcie z dobr w o l nastpstw kapitulacji w roku
1945. Japonia cigle postpuje zgodnie ze sw oim charakterem.
W spczeni pisarze i publicyci japoscy dokonali w yboru
zobowiza giri i przedstaw ili je Zachodow i jako kult bushido,
co dosow nie oznacza: droga samuraja. Z w ielu pow odw stao
si to przyczyn nieporozum ie. B ushido jest now oczesnym ,
oficjalnie uyw anym term inem , za ktrym nie kryj si po
kady znacze, ja k to je st w w ypadku zw rotw przyparty do
muru przez g iri , po prostu dla g iri czy robi co ze w zgl
du na g iri . N ie obejm uje on te giri w jego zoonoci i am-
biwalencji. B ushido jest dobre dla dziennikarzy. Poza tym na
cjonalici i m ilitaryci uyw ali go jako propagandow ego hasa,
ktre skom prom itow ao si w raz z politycznym i przywdcam i.
Absolutnie nie znaczy to jednak, e w zw izku z tym Japo
czycy ju nie w iedz, co to g iri. Bardziej ni kiedykolw iek

* Ibid., s. 45.
W roku 1939, na skutek japoskich dziaa w Chinach, godzcych
bezporednio w interesy pastw zachodnich (przyp. tum.).
Podpisany w roku 1922 w W aszyngtonie; warunki zaostrzono porozu
mieniem londyskim w roku 1930, kiedy Japonia zobowizaa si wstrzyma
budow okrtw wojennych na sze lat (przyp. tum.).

165
Zachd pow inien zrozum ie, czym jest giri dla Japonii. UtoC
sam ienie bushido z sam urajam i stao si rdem kolejny cli
nieporozum ie. G iri jest cnot w spln w szystkim klasom.
Podobnie jak w w ypadku innych obow izkw i wym aga, giri:
jest tym cisze , im w ysza pozycja w hierarchii, ale prze
strzega si go na w szystkich poziom ach spoecznej drabiny.)
Japoczycy sdz, e sam urajow i jest trudniej spenia jego
giri. O bserw atorow i spoza Japonii m oe si natom iast wyda,)
e giri jest najbardziej w ym agajce w obec zw ykych ludzi, bo
skrom ne s nagrody, ktre zw yky czow iek otrzym uje w za
m ian za podporzdkow anie si jego w ym aganiom . D la Japo
czyka jed n ak w ystarczajc nagrod jest szacunek otoczenia,)
a czow iek, ktry nie w ie, co to g iri, je s t ndznym otrem
Ludzie szydz z niego i w ykluczaj spord siebie.
Rozdzia 9

KRG N A M I TN O C I LU D ZK ICH

Kodeks etyczny tak w ysoko staw iajcy poprzeczk w kw estii


li regulowania zobow iza i w ym agajcy tak w ielu w yrzecze
I jak japoski m gby uzna indyw idualne pragnienia jednostki
ii za zo, ktre naley w ykorzeni z ludzkiego serca. Tak twierdzi
zreszt doktryna klasycznego buddyzm u i dlatego podw jnie
i zaskakuje przychylno, z ja k japoski kodeks m oralny pod-
i chodzi do uciech piciu zm ysw . Pom im o e Japoczycy s
i jednym z w ielkich narodw w iata buddyjskiego, ich etyka
w tym w zgldzie pow anie odbiega od nauk Gautam y Buddy
oraz od w itych ksig buddyzm u. Japoczycy nie s purytana-
mi i nie odegnuj si od przyjem noci. Przeciw nie uw aaj
rozkosze ciaa za dobro, ktrego upraw ianiu w arto si odda
wa, szukaj ich i ceni w ysoko. M usz one jednak m ie swj
czas oraz m iejsce i nie m og zakca biegu spraw powanych.
| Zasady te spraw iaj, e czow iek yje w ogrom nym napi
ciu. N astpstw a japoskiej akceptacji rozkoszy zm ysow ych
o wiele atw iej dostrzee H indus ni A m erykanin. Ten ostatni
uwaa bow iem , e rozkoszy nie m ona si nauczy, i sdzi, e
czowiek, odrzucajc folgow anie zm ysom , opiera si pokusie
czego, co dobrze zna. O t doznaw ania rozkoszy czow iek
uczy si tak sam o ja k w ypeniania obowizkw. W iele kultur
nie prow adzi jed n ak nauki w tym zakresie i std ludziom at
wiej przychodzi w ypenianie uciliw ych obow izkw ni do
znawanie rozkoszy. N aw et fizyczny pocig odczuw any przez
kobiet i m czyzn byw a czasem radykalnie ograniczany, tak

167
by nie stanow i zagroenia dla ycia rodzinnego, ktre opiera
si w w czas na zupenie innych podstaw ach. Japoczycy
utrudnili w ic sobie ycie, rozw ijajc um iejtno korzystania
ze zm ysow ych przyjem noci, a zarazem ustalajc kodeks
etyczny, zgodnie z ktrym przyjem noci tych nie m ona trak
tow a pow anie. U praw iaj oni rozkosze ciaa tak jak sztuki
pikne, a kiedy si w nich rozsm akuj, pow icaj je na rzecz
obow izkw .
W Japonii jed n z najbardziej cenionych przyjem noci ciaa
jest gorca kpiel. Przedw ieczorne zanurzenie si w mocno
podgrzanej w odzie jest codziennym zw yczajem zarwno naj
biedniejszego chopa czy najpoledniejszego ze sucych, jak
bogatego arystokraty. Kpiel bierze si najczciej w drew
nianej balii, pod ktr utrzym uje si ogie, by temperatura
wody nie spadaa poniej 110 stopni Fahrenheita." Przed wej
ciem do balii naley si um y i opuka, a nastpnie, pawic
si w gorcej wodzie, m ona si odda odpoczynkow i. Japo
czycy siedz w balii w pozycji em brionalnej, z podkurczonymi
kolanam i, a w oda siga im do brody. C eni sobie kpiel oczy
w icie ze w zgldw higienicznych, tak ja k A m erykanie; doda
j jednak do tego sztuk oddaw ania si rozkoszy, ktrej od
pow iednik trudno znale w zw yczajach kpielow ych caego
wiata. Im kto jest starszy, m w i Japoczycy, tym bardziej t
rozkosz sobie ceni.
Istnieje m nstw o sposobw , by ograniczy koszty i kopoty
zw izane z przygotow aniem kpieli, ktrej nie m oe jednak
zabrakn. W m iastach i m iasteczkach m ona skorzysta z a
ni publicznych z w annam i w ielkoci basenw , gdzie podczas-
kpieli spotyka si znajom ych. N a w si kilka kobiet na zmian
przygotow uje w od, kada na sw oim podw rzu, i ich rodziny
po kolei b ior kpiel w jednej balii. W Japonii publiczna kpiel
nie sprzeciw ia si poczuciu skrom noci. N aw et w najlepszych
dom ach przestrzegany je st cile porzdek, w jakim czonko-

Okoo 43C (przyp. tum.).

168
wie rodziny w chodz do kpieli. N ajpierw kpie si go, po
tem dziadek, ojciec, najstarszy syn i tak dalej, a do najni
szego rang sucego. Z w ody kady w ynurza si czerwony
jak rak, po czym rodzina spdza razem najprzyjem niejsz, le
niw por dnia przed w ieczornym posikiem .
O ile gorca kpiel naley do najwyej cenionych przyjem
noci, o tyle hartow anie organizm u w ym aga codziennego
kuba zim nej w o d y . T rening ten nosi nazw zim ow e w i
czenia lub dyscyplina zim n a i cigle si go jeszcze stosuje,
cho ju nie w tradycyjnej postaci. K iedy bow iem trzeba byo
wyj przed w item z dom u i zanurzy si w lodowatej wodzie
grskiego strum ienia, siadajc pod w odospadem . A le naw et
samo tylko polew anie si zim n w od podczas zim ow ych no
cy, co, ja k tw ierdzi Percival Low ell, praktykow ano jeszcze
w latach dziew idziesitych ubiegego wieku, w nie ogrzew a
nych dom ach japoskich byo surow prb. Ci, ktrzy chcieli
posi m oc uzdraw iania lub w ieszczenia przyszoci, nie zo
stajc jed n ak kapanam i, poddaw ali si dyscyplinie zim na
przed pjciem spa, po czym w staw ali ponow nie o drugiej
w nocy, by pow trzy w iczenie w porze, kiedy kpi si
bogow ie . R obili to take rano, w poudnie i o zm ierzch u /
Zimne kpiele przed w item cieszyy si szczegln popular
noci w rd gorliw ych uczniw gry na jakim instrum encie
muzycznym oraz w rd tych, ktrzy zam ierzali podj inny
rodzaj wieckiej kariery. Czow iek zahartow any staje si od
porny na najw iksze chody; dzieci, ktre ucz si kaligrafii,
zasuguj na szczeglne uznanie, jeeli kocz wiczenia
z palcam i zesztyw niaym i z zim na. W spczesne szkoy pod
stawowe s nie ogrzew ane, co, jak si podkrela, hartuje dzieci
do trudnoci przyszego ycia. N a przybyszach z Zachodu w i
ksze w raenie robi jednak uporczyw e zim no i zakatarzone no
sy, ktrym ten zwyczaj z pew noci nie zapobiega.
Take sen je st saboci, ktrej chtnie si ulega. Spanie jest

P. L ow ell, O ccu lt Japan, 1895, s. 106121.

169
jed n ze sztuk, k t r Japoczykom udao si opanow a do
perfekcji. pi zupenie rozlunieni, w kadej pozycji i w warun
kach, w ktrych dla nas byoby to zupenie niewykonalne.
Zaskakuje to wielu zachodnich badaczy. Dla Am erykanw napi
cie psychiczne jest niem al rwnoznaczne z bezsennoci, a prze
cie w edug naszych norm ycie Japoczykw obfituje w stresy.
Dobry sen jest jed n ak dla nich dziecinn zabaw. K ad si spa
wczenie, a nieatwo byoby znale inny lud orientalny, ktry tak
postpuje. N a wsi wkrtce po zapadniciu nocy wszyscy pi i rde
w ynika to, ja k u nas, z chci zaoszczdzenia energii na nastpny
dzie; japoskim chopom obcy jest ten Sposb mylenia. Pewien
badacz zachodni, ktry dobrze zna Japoczykw, napisa: Kie
dy jedzie si do Japonii, trzeba porzuci przekonanie, e sen
i odpoczynek nocny je st w itym obow izkiem ze w zgldu na
prac nastpnego dnia. Sen nie m a zw izku z problem em odpo
czynku, odprenia i odzyskiw ania si. Pow inien by zupeni 2
niezaleny, tak samo zreszt jak zamierzona praca, nie zwizany
z jakim kolw iek faktem dotyczcym ycia czy m ierci. *Amery
kanie uw aaj sen za co, co pom aga zachow a siy, i pierwsza
rzecz, o ktrej zaraz po przebudzeniu m yli wikszo z nas, to ile
godzin spalim y tej nocy. D ugo snu m w i nam , ile bdziem y
dzi m ieli energii i siy do dziaania. Japoczycy jednak pi
z innych pow odw. L ubi spa i jeli nie m a chm ur na horyzon- %
cie, z przyjem noci ukadaj si do drzemki.
Z tego sam ego pow odu potrafi bezlitonie pozbaw ia si
snu. Student przygotow ujcy si do egzam inw uczy si dzie
i noc, bo nie pow strzym uje go przekonanie, e sen lepiej by mu
posuy. W w ojsku sen pow ica si na rzecz m usztry. Pu
kow nik H arold D oud, ktry w latach 19341935 by odkom en
derow any do arm ii japoskiej, tak opow iada o rozm ow ie z kaj- -
pitanem Teshim : Podczas pokojow ych m anew rw oddziay
dw ukrotnie przez trzy dni i dwie noce pozbaw ione byy snu,
z w yjtkiem dziesiciom inutow ych postojw oraz krtkici

' W. P. Watson, The F utur o f ja p a n , 1907.

170
i chwil w ytchnienia, na ktre pozw alaa sytuacja. Czasam i lu
dzie spali podczas m arszu. N asz podporucznik w yw oa oglne
rozbawienie, w chodzc przez sen w prost w ustaw iony na pobo
czu sg drew na. K iedy w kocu rozbito obz, dalej nie byo
Z szansy na sen, bo w szystkich skierow ano do penienia warty
i lub na patrol. A le dlaczego przynajm niej cz z nich nie
I, ruoe pj spa? zapytaem . To niepotrzebne odpar
kapitan Teshim a. O ni ju um iej spa. M usz si teraz dob-
1 rze w yw iczy w czuwaniu. * H istoria ta ukazuje sedno japo
skiego sposobu m ylenia.
Jedzenie, podobnie ja k ciepo i sen, z jednej strony jest
przyjem noci, ktra przynosi odprenie, a z drugiej jego
|i ograniczenie suy zahartow aniu czowieka. Japoczycy zw y
czajowo spdzaj w olny czas, folgujc nam itnoci do posi
kw zoonych z nie koczcej si liczby da; bierze si po
i yeczce kadej potraw y i chw ali jedzenie zarw no za smak,
jak i za w ygld. K iedy indziej jednak kadzie si nacisk na
dyscyplin: Szybkie jedzenie i szybkie w yprnienie to w Ja
ponii jedna z najw ikszych zalet pow iedzia pew ien japo
ski w ieniak cytow any przez Ecksteina.** Jedzenia nie uznaje
si w adnym w ypadku za czynno w an. (...) Jest ono konie
czne dla podtrzym ania ycia, pow inno si je zatem zaatw ia
tak szybko, ja k to tylko m oliwe. Dzieci, zw aszcza chopcw,
nie nakania si do w olniejszego jedzenia, ja k w Europie, lecz
zachca, by jady, jak najszybciej potrafi. *** W buddyjskich
klasztorach, gdzie m nisi przestrzegaj surowej dyscypliny,
obyczaj nakazuje im m odli si przed posikiem o to, by pa
mitali, e jedzenie jest jedynie lekarstw em . Ci bowiem , ktrzy
poddaj si w iczeniom , pow inni lekcew ay jedzenie jako
przyjem no i w idzie w nim tylko konieczno.

H ow the Japan ese A rm y Fights, artykuy z Infantry Journal , wydane


jako ksika przez Penguin B ooks, 1942, s. 5455.
G. Eckstein, In P e a c e Japan B reeds War, 1943, s. 153.
K. Nohara, The True F ace o f Japan, s. 140.

171
Zgodnie z pogldam i Japoczykw pozbaw ienie kogo je
dzenia stanow i w yjtkow o dobry spraw dzian jego twardoci
i zahartow ania. Jak w w ypadku ciepa i snu, brak poywienia
daje czow iekow i szans pokazania, e go zniesie, i ja k samu
raj, bdzie trzym a w zbach w ykaaczk . Jeeli w ic czo
w iekow i uda si przej przez ten spraw dzian, jego siy rosn
dziki zw ycistw u ducha, a nie sabn z pow odu niedostatku
kalorii i witam in. Japoczycy nie w idz prostego zw izku mi
dzy odyw ianiem ciaa a si fizyczn, co zakadaj A m eryka
nie. Radio Tokio m ogo w ic podczas w ojny przekonywa
ludzi w schronach, e gim nastyka doda energii wygodzonym
i przyw rci im siy.
Rom antyczna m io jest kolejn z ludzkich nam itnoci ,
ktrym oddaj si Japoczycy. Czuje si ona w Japonii jak
w domu, bez w zgldu na to, ja k bardzo staaby w sprzecznoci
z przyjtym i form am i m aestw a i obow izkam i w obec rodzi
ny. Peno jej w japosldch pow ieciach, przy czym , tak jak
w literaturze francuskiej, bohaterow ie rom answ s onaci.
W splne sam objstw a z m ioci stanow i ulubiony tem at lek
tur i rozm w. adna w ielka pow ie na wiecie nie dorwnuje
powstaej w X w ieku O pow ieci o Genji, arcydzieu o rom an
tycznej m ioci. H istorie m iosne feudalnych w adcw i samu
rajw nale do tego sam ego rodzaju rom antycznych opowie
ci. Jest to take gw ny tem at w spczesnych pow ieci japo
skich. Bardzo w yranie w ida tu kontrast z literatur chisk.
Chiczycy oszczdzaj sobie w ielu kopotw , podchodzc
znacznie spokojniej do rom antycznej m ioci i przyjem noci
erotycznych, dziki czem u ich ycie rodzinne biegnie rwno
i bez wstrzsw.
Oczyw icie A m erykanie rozum iej tutaj lepiej Japoczykw
ni Chiczykw , niem niej rozum ienie to jest do ograniczo
ne. W naszej kulturze przyjem noci erotyczne obw arow ane s
w ielom a tabu, ktrych Japoczycy nie znaj. Jest to dziedzina,
ktra dla nas podlega osdom m oralnym , a dla nich nie. Seks,
jak inne nam itnoci ludzkie , Japoczycy uw aaj za rzecz

172
z gruntu dobr, cho zaliczan do tych m niej wanych. W na
m itnociach lu dzkich nie m a nic zego, a zatem nie ma
powodu, by przyjem noci erotyczne poddaw a m oralnym oce
nom. Stale jeszcze kom entuj fakt, e Brytyjczycy i A m eryka-
' nie uw aaj niektre z ich ulubionych album w z obrazkam i za
pornografi oraz w id z w tak fatalnym wietle Yoshiwar
- dzielnic gejszy i prostytutek. Japoczycy ju w pocztko
wym okresie sw oich kontaktw z Zachodem byli bardzo w ra
liwi na krytyk cudzoziem cw w tym w zgldzie i ustanow ili
prawa, ktre m iay przybliy ich praktyki do zachodnich
norm. Jednak adne regulacje praw ne nie zdoaj przerzuci
pomostu nad rnicam i kulturow ym i.
W yksztaceni Japoczycy s absolutnie wiadomi, e A ng
licy i A m erykanie uw aaj za niem oralne i obsceniczne to, co
dla nich niem oralne i obsceniczne nie jest. N ie zdaj sobie
jednak spraw y z otchani, jak a dzieli przyjte przez nas formy
zachowa od japoskiej zasady, e nam itnoci ludzkie nie
powinny m ie w pyw u na pow ane spraw y yciowe. W tym
wanie tkw i korzenie najw ikszych trudnoci, jakie sprawia
nam zrozum ienie japoskich postaw w obec m ioci i erotyki.
Japoczycy oddzielaj sfer przynalen onie od tej, w ktrej
jest m iejsce na przyjem noci seksualne. Obie sfery s tak samo
jawne i przyzw oite. N ie oddziela ich od siebie, jak w A m eryce,
fakt, e do jednej z nich m czyzna przyznaje si publicznie,
podczas gdy druga ow iana jest tajem nic. U Japoczyka s one
od siebie oddzielone, poniew a jedna naley do krgu wielkich
obowizkw, a druga do krgu mniej istotnych form w ytchnie
nia. U stalenie w aciw ego m iejsca kadej ze sfer oddziela je
od siebie zarw no z punktu w idzenia idealnego ojca rodziny,
jak m czyzny w ychodzcego do m iasta w poszukiw aniu roz
rywki. Japoski idea, w odrnieniu od amerykaskiego, nie
stawia znaku rw noci m idzy m ioci i maestw em . A k
ceptujemy m io tylko w tym stopniu, w jakim stanow i ona
podstaw w yboru m aonka. Z akochanie jest pow szechnie
przez nas przyjtym pow odem m aestw a. Jeeli po lubie

173
m odczuw a pocig fizyczny do innej kobiety, sytuacja jest'
dla ony upokarzajca, poniew a obdarza on kogo innego
tym , co susznie si jej naley. Japoczycy m aj jednak od
m ienne zdanie. W spraw ie m aestw a m ody czow iek po
w inien podporzdkow a si w yborow i rodzicw i oeni
w ciem no . W stosunkach z on m usi przestrzega wielu
regu. N aw et w codziennych kontaktach rodzinnych dzieci riie
w idz nigdy, by rodzice w ym ienili jaki gest o zabarwieniu
erotycznym . Z a praw dziw y cel m aestw a w tym kraju uwa
a si podzenie dzieci i zapew nienie trw aoci rodziny napi
sao jedno z w ydaw anych w Japonii czasopism . K ady inny
cel po prostu w ypacza jego praw dziw y sens.
N ie znaczy to jednak, e cnota w ym aga od m czyzny ogra
niczenia si do takiego zw izku. Jeeli sta go na to, utrzymuje
kochank. Jednak, zupenie inaczej ni w Chinach, nie wcza
kobiety, ktra m u-si spodobaa, do swojej rodziny. Jeeli py
tak zrobi, oznaczaoby to poczenie dwch sfer, ktre powin
ny pozosta od siebie oddzielone. D ziew czyna m oe by gej
sz, doskonale w yksztacon w m uzyce, tacu, sztuce masau
oraz innych sposobach um ilania czasu; m oe te by prostytut
k. W kadym w ypadku m czyzna podpisuje kontrakt z do
m em , ktry j zatrudnia, i um ow a ta chroni j przed porzuca
niem oraz zapew nia w ynagrodzenie. N astpnie um ieszcza j
w oddzielnym , przeznaczonym dla niej m ieszkaniu. Jedynie
w w yjtkow ych sytuacjach, kiedy dziew czyna m a dziecko,
ktre m czyzna chce w ychow yw a razem z dziem i pocho
dzcym i z m aestw a, sprow adza j do domu. Zostaje ona
jed n ak w w czas suc, a nie konkubin. D ziecko nazywa
m atk oficjaln on, a w izw czcych praw dziw matk
z jej dzieckiem nie uznaje si. O rientalny system poligamii,
ktry jest tradycyjnym w zorcem w Chinach, Japoczykom wy
daje si obcy. O bow izki rodzinne i ludzkie nam itnoci s
dla nich oddzielone od siebie naw et w przestrzeni.
Jedynie m czyzn z klasy w yszej sta na utrzym ank; jed
nak w ikszo Japoczykw co jaki cas odw iedza gejsze lub

174
prostytutki, nie robic z tego adnej tajemnicy. Bywa, e ona
przygotowuje i ubiera m a na w ieczorne w yjcie; albo e
dom, ktry m odw iedza, przysya rachunek onie, a ona
traktuje to ja k rzecz oczyw ist i paci. M oe by jej przykro
z tego pow odu, ale to ju jej sprawa. W izyta w dom u gejszy
kosztuje wicej ni odw iedzenie prostytutki, cho rachunek,
ktry m czyzna paci za spdzenie w ieczora, nie daje mu
prawa do upraw iania z n i seksu. Przyjem no polega na tym,
e przez cay w ieczr dostarczaj m u rozryw ki piknie w y
strojone i nienagannie uoone dziew czta, ktre otrzym ay
staranne przygotow anie do speniania swej funkcji. A by m
czyzna m g zbliy si do wybranej gejszy, m usi zosta jej
patronem, podpisujc kontrakt, zgodnie z ktrym bierze j na
utrzymanie. G ejsza m oe te sam a pozw oli na zblienie, jee
li m czyzna zdobdzie jej wzgldy. Tak czy inaczej, w ieczr
z gejszam i nie je st pozbaw iony akcentw seksualnych. Tace,
arty, piosenki i gesty tradycyjnie obliczone s na to, by w su
gestywny sposb w yraa wszystko, czego pochodzcej z kla
sy wyszej onie okaza nie wolno. N ale one do krgu
nam itnoci ludzkich i pozw alaj odpocz od obow izkw
krgu ko . N ie m a w ic pow odu, by sobie nie pofolgow a;
jednak dw ie sfery pozostaj od siebie oddzielone.
Prostytutki m ieszkaj w zarejestrow anych dom ach publicz
nych i po w ieczorze spdzonym z gejsz m czyzna, jeeli ma
ochot, m oe tam pj. Opata jest niew ielka i niezam oni
m usz zadow oli si t form relaksu, rezygnujc z usug gej
szy. Fotografie dziew czt w yw ieszone s na zewntrz; m
czyni zw ykle spdzaj dusz chw il przed w ejciem do do
mu, zupenie nie ukryw ajc faktu, e przygldaj si im uw a
nie, dokonujc w yboru. Status dziew czt z dom w publicz
nych je st niski i nie staw ia si ich na w ieczniku ja k gejszy.
W w ikszoci pochodz z ubogich rodzin, ktre sprzeday je
przycinite bied, i nie otrzym ay w yksztacenia gejszy
w sztuce um ilania czasu. D aw niej, zanim Japoczycy zorien
towali si, z ja k dezaprobat Zachd odnosi si do tego zw y

175
czaj u, dziew czyny sam e zw yky siedzie na zewntrz, wysta
w iajc na pokaz tw arze bez w yrazu i pozw alajc klientom
na w ybr yw ego towaru. Teraz fotografie zajy miejsce
dziewczt.
M czyzna m oe w zi na utrzym anie dziew czyn z domu
publicznego, zostajc jej w ycznym opiekunem w porozumie
niu z jej pracodaw cam i. W arunki kontraktu zapew niaj ww
czas ochron jej interesw . M czyzna m oe jednak bez pod
pisyw ania kontraktu w zi na utrzym anie suc lub dziew
czyn ze sklepu i te dobrow olne utrzym ania s najbardziej
bezbronne. To one w anie najpraw dopodobniej byw aj zako
chane w sw oich partnerach, jednak aden z uznanych krgw
zobow iza ich nie obejm uje. W m odych bohaterkach na
szych opow iada i poem atw , porzuconych przez kochanka,
rozpaczajcych z dziecitkiem przy piersi , Japoczycy wi
dz sw oje dobrow olne utrzym ania .
R w nie przyjem noci pynce ze zw izkw homoseksual
nych s czci tradycyjnie rozum ianych nam itnoci ludz
k ich . W dawnej Japonii aprobow ano je w odniesieniu do
m czyzn o w ysokim statusie spoecznym , ja k sam uraje czy
kapani. W epoce M eiji, kiedy w iele spord tradycyjnie przy
jtych zw yczajw zostao zdelegalizow anych przez samych
Japoczykw , ktrzy pragnli zyska aprobat Zachodu, take
hom oseksualizm uznano za karalny. Jednak cigle naley on
do krgu nam itnoci ludzkich , do ktrych osd m oralny si
nie odnosi. M usi jedynie zajm ow a w aciw e m iejsce i nie ;
m oe kolidow a z obow izkam i rodzinnym i. Zatem trudno jest;
w kategoriach zachodnich rozpatryw a niebezpieczestw o, e
m czyzna czy kobieta zostanie hom oseksualist. M czyzna
m oe bow iem po prostu w ykonyw a zaw d gejszy. W yjtko
wo szokujce jest dla Japoczykw istnienie dorosych pasyw
nych partnerw w hom oseksualnych zw izkach w Am eryce
D orosy m czyzna w Japonii szukaby chopca jako partnera
poniew a bycie biern stron zw izku uznaje si za niegodne
dorosego m czyzny. Japoczycy okrelaj w yranie, co

176
przystoi m czynie, ktry chce zachow a poczucie wasnej
godnoci, ale ich norm y w tym w zgldzie odbiegaj od na
szych.
Japoczycy nie poddaj osdom m oralnym take seksual
nego sam ozadow olenia. aden lud nie m oe si poszczyci
podobnymi akcesoriam i przeznaczonym i do tego celu. R w
nie tutaj, starajc si uprzedzi potpienie Zachodu, Japo
czycy usunli najbardziej rzucajce si w oczy reklam y tych
utensyliw, cho sam i nie uw aaj ich w cale za narzdzie za.
Na Zachodzie negatyw ne nastaw ienie do m asturbacji, silniej
sze naw et w E uropie ni w A m eryce, zakorzenione zostaje
gboko w naszej w iadom oci, jeszcze zanim doroniemy.
Chopcu szepcze si na ucho, e m czyni od tego popadaj
w obd albo ysiej. Jego m atka bardzo uw aaa, gdy by
maym dzieckiem , a by m oe w yolbrzym iaa ca spraw
i karaa go za to. M oe naw et w izaa m u rce; albo mwia, e
Bg go za to ukarze. Japoskie dzieci nie m aj takich dow iad
cze, a zatem jako doroli nie m og pow iela naszych postaw.
Sam ozadowolenie seksualne jest przyjem noci i Japoczycy
nie czuj si w inni, jeli sobie na n i pozw alaj, poniew a jest
ona, ich zdaniem , pod kontrol i zajm uje nalene sobie, poled
nie m iejsce w rd spraw godnego ycia.
U pojenie alkoholem jest kolejn z dozw olonych ludzkich
nam itnoci . Japoczycy uw aaj abstynencj za jedno z dzi
wactw Zachodu. Podobnie patrz na kam panie w zyw ajce do
gosowania za prohibicj. Picie sake jest przyjem noci, ktrej
nie odm w i sobie aden czow iek o zdrow ych zm ysach. Przy
noszcy odprenie alkohol zalicza si jednak do rzeczy mao
w yciu istotnych i nikt rozsdny nie pozw oliby m u sob
zawadn. C zow iek m ylcy po japosku nie obaw ia si zo
sta pijakiem , tak ja k si nie lka, e zostanie hom oseksualist.
Istotnie, naogow e pijastw o nie stanow i w Japonii problem u
spoecznego. Picie jest przyjem nym odpreniem i ani rodzina,
ani obcy nie w id z nic odraajcego w tym , e kto jest pod
wpywem alkoholu. Jest raczej mao praw dopodobne, e b

177
dzie zachow yw a si agresyw nie i z pew noci nikomu lnie
przyszoby do gow y, e bdzie bi swoje dzieci. Paczliwe
popijaw y zdarzaj si do czsto i sztyw na postaw a uleg-j
pow szechnem u rozlunieniu, a gestykulacja staje si swobod
niejsza. W m iecie podczas przyj poczonych z piciem sake
m czyni lubi siada sobie na kolanach.
Tradycyjnie Japoczycy w yranie oddzielaj jedzenie odipi-
cia. Jeeli podczas wiejskiej uroczystoci m czyzna skosztuje
ryu, znaczy, e przesta pi sake. Znalaz si w innym krgu
i nie pow inien czy go z tym, w ktrym by poprzednio
Byw a, e w dom u w ypija on sake po posiku, ale nigdy nie pije
jedzc. N a zm ian oddaje si jednej lub drugiej przyjemnoci.
Pogldy Japoczykw na tem at ludzkich nam itnoci ma
j kilka nastpstw . Pozbaw iaj one gruntu zachodni filozofi
z jej koncepcj dw ch si, ciaa i duszy, pogronych w bez
ustannej w alce o panow anie nad kadym ludzkim yciem.
W japoskiej filozofii ciao nie jest ze, a korzystanie / roz
koszy, jakie daje, nie jest grzechem . D usza i ciao nie stanowi-
przeciw staw nych sobie si. N a tej podstaw ie Japoczycy wy
cignli logiczny w niosek, e wiat! nie jest w cale widowpi
w alki dobra ze zem . Sir G eorge Sansom pisa: W ydaje si e
na przestrzeni sw oich dziejw Japoczycy do pew nego stopnia
zachow yw ali t niezdolno rozrnienia m idzy dobrem
a zem , lub te niech do tego, by si z problem em za zmie
rzy . * Istotnie, zaw sze odrzucali oni w izj ludzkiego ycia
jako w alki dobra ze zem i cho w ierzyli, e czow iek m a dwie
dusze, to nie uznaw ali ich za w alczce ze sob dobre i /lc
skonnoci, ale za dusz szlachetn i dusz grubiask.
W yciu kadego czow ieka i kadego narodu byw aj momen
ty, gdy pow inien by on szlachetny , i chwile, kiedy m a by
grubianinem . Przeznaczeniem adnej z dusz nie jest ani nie
bo, ani pieko, ale obie s potrzebne i kada z nich nadaje si na
in n okazj.

G. Sansom, Japan..., s. 51.

178
Nawet japoscy bogow ie s w yranie tak sam o dobrzy i li
jednoczenie. N ajpopularniejszym bstw em je st Susanoo, Je-
<' go Zapalczyw a M ska D ostojno , brat bogini Soca, ktry
jj z powodu zuchw aego zachow ania w obec siostry uchodziby
i-i'' w m itologii zachodniej za posta z. Bogini usiuje w yprosi
brata ze sw oich kom nat, podejrzew ajc niecny pow d jego
J' odwiedzin. Susanoo zachow uje si obraliw ie i rozrzuca po
;f sali jadalnej sw oje odchody, podczas gdy bogini celebruje tam
ze swym dw orem uroczysto Pierw szych Plonw. Zniew aa
j, niszczc groble m idzy polam i ryowym i. N a najw iksz
' 1} jednak obraz, ktrej znaczenie pozostaje niejasne dla czowie-
u ka z Zachodu, pozw ala sobie, kiedy przez dziur zrobion
"3 w dachu w rzuca do kom naty siostry srokatego konia, ktrego
obupi ze sk ry . Za w szystkie te zuchw alstw a Susanoo zo-
staje osdzony przez bogw , ukarany w ysok grzyw n i wy-
* i i - gnany z N ieba do K rainy M rokw. Pozostaje on jednak ulubio-
nym i czczonym bogiem japoskiego panteonu. Podobne po-
staci boskie w ystpuj w w ielu m itologiach wiata. Jednak
z religii bardziej nakierow anych na etyk zostay one w yczo
ne, poniew a filozofia zakadajca kosm iczny konflikt dobra
t; i za w oli dzieli byty nadnaturalne na biae i czarne.
Japoczycy zaw sze bardzo w yranie zaprzeczali tw ierdze
niom, jakoby dobre postpow anie polegao na w alce ze zem.
Japoscy filozofow ie i m yliciele religijni pow tarzali od daw
na, e podobny kodeks m oralny jest Japoczykom obcy. G o
no uznaj to za dow d m oralnej w yszoci w asnego narodu,
twierdzc, e C hiczycy m usieli stw orzy sobie absolutny
wzorzec oparty na w yszej zasadzie etycznej jen , do ktrej
odwoywali si w szyscy ludzie, a ktra oznaczaa odpowiednie
postpowanie i yczliw o. T aki kodeks m oralny nadaw a si
dla Chiczykw , ktrych nisza natura w ym agaa sztucznie
nakadanych ogranicze. A utorem tych sw jest w ielki
osiemnastowieczny shintoista M otoori, a w spczeni nauczy
ciele buddyzm u oraz przyw dcy nacjonalistycznych ugrupo
wa w ypow iadali si w tym sam ym duchu. D la Japoczykw

179
natura ludzka jest z przyrodzenia dobra i naley jej ufa. Czo
w iek nie m usi w alczy ze sw oj gorsz poow. Pow inien tylko
oczyci okna swej duszy i postpow a odpow iednio do r
nych sytuacji. Jeeli czow iek dopuci do zabrudzenia swej
natury, zanieczyszczenia z atw oci daj si usun i dobro
stanow ica jego istot m oe ponow nie zajanie. Filozofia
buddyjska w Japonii posuna si dalej ni w innych krajach
goszc, e kady czow iek m oe zosta B udd oraz e zasady
praktykow ania cnoty nie znajduj si w w itych pismach, ale
w gbi niewinnej duszy, gdy doznaje ona owiecenia. Dlacze
go nie ufa takim odkryciom ? W szak zo nie jest wpisane
w ludzk dusz. N ie istnieje w Japonii teologia, ktra skania,
by w raz z psalm ist woa: O to zrodzony jestem w przewinie
niu i w grzechu pocza m nie m atka. Nie uczy si take
o upadku czowieka. N am itnoci ludzkie s dobrodziej
stw em , ktrego czow iek nie pow inien potpia; nie odrzuca
ich ani filozof, ani wieniak.
W oczach ludzi Zachodu podobna doktryna zdaje si prowa-
dzi do perm isyw nej filozofii pobaania sam em u sobie. Ja-,
poczycy jednak, ja k w idzielim y, za gw ne zadanie w yciu
uw aaj w ypenienie cicych na czow ieku obowizkw.
W peni akceptuj fakt, e spata on oznacza pow icenie oso
bistych pragnie i przyjem noci. Pom ys, e celem ycia mog
oby by poszukiw anie szczcia, w ydaje im si zabawny, a za
razem niem oralny. Szczcie jest odpreniem , na ktre kady
w m iar m oliw oci sobie pozw ala. Podnoszenie szczcia do
godnoci kryterium , na podstaw ie ktrego w ydaje si opinie
o kraju czy o rodzinie, jest w zasadzie nie do pomylenia.
Japoczyk nie oczekuje niczego oprcz cierpienia zwizanego
z yciem na m iar sw ych obow izkw chu, ko i gir i. Takie
ycie jest trudne, ale Japoczycy s do niego przygotowani.
Bezustannie odm aw iaj sobie przyjem noci, ktrych w cale nie
uw aaj za ze. W ym aga to wielkiej siy w oli i to w anie ona
jest cnot najbardziej w Japonii podziw ian.
Z takim i pogldam i pozostaje w zgodzie fakt, e japoskie

180
powieci czy sztuki rzadko koczy happy end. A m erykaska
publiczno pragnie pozytyw nych rozwiza. M asowy odbior
ca chce w ierzy, e ludzie y j dalej dugo i szczliw ie i e
cnoty s nagradzane. Jeeli jednak m usi paka, kiedy sztuka
si koczy, to w ycznie z pow odu saboci charakteru bohate
ra lub dlatego, e p ad on ofiar niespraw iedliw ych stosunkw
spoecznych. Jest jed n ak o w iele przyjem niej, jeeli wszystko
ukada si dla niego pom ylnie. Publiczno japoska nato
miast rozpyw a si we zach, widzc, jak bohater nieuchronnie
zmierza w stron tragicznego koca, a urocza bohaterka ginie,
poniewa obrcio si koo fortuny. Historie tego rodzaju sta
nowi w any elem ent w ieczornej rozrywki. Chodzi si do teat
ru, eby je oglda. Fabua w spczesnych film w opiera si
na cierpieniach bohaterw i bohaterek, ktrzy kochaj i po
rzucaj sw oich ukochanych. Stanow i par szczliw ych m a
onkw i jedno z nich popenia sam objstwo, dopeniajc ci
cych na nim lub na niej powinnoci. ona, ktra pow icia
si dla kariery m a i pom oga w peni rozw in si jego
aktorskiemu talentow i, w przeddzie jego w ielkiego sukcesu
usuwa si, ukryw ajc si w dungli w ielkiego m iasta, by otw o
rzy m u w o ln drog do now ego ycia, po czym bez skargi
umiera w ndzy w dniu jego trium fu. Zakoczenie nie m oe
by szczliw e. W spczucie i lito dla penych pow icenia
bohaterw jest ja k najbardziej na m iejscu. Ich cierpienie to nie
wyrok Boy, ale w iadectw o, e wypenili oni obow izek za
wszelk cen i e nic ani opuszczenie, ani choroba, ani
mier nie zw iodo ich z waciwej drogi.
W spczesne film y w ojenne w yrastaj z tej samej tradycji.
Amerykanie, ktrzy je ogldaj, czsto twierdz, e jest to
najlepsza propaganda pokojow a, ja k kiedykolw iek widzieli.
Reakcja taka je st dla A m erykanw typowa: film y bow iem
w caoci pow icone s ofiarom i cierpieniom niesionym
przez w ojn. N ie m a w nich defilad w ojskow ych i orkiestr,
dem onstrowanych z dum m anew rw okrtw czy w ielkich
dzia. N iezalenie od tego, czy dotycz one wojny japo

181
sko-rosyjskiej, czy incydentu chiskiego, pokazuje si w nich
przede w szystkim nuc, m onotonn codzienno bota i wy
czerpujcych m arszw , cierpienia, jakie n io s niew ane po
tyczki i kam panie bez ostatecznych rozstrzygni. Finau ni
stanow i zw ycistw o ani naw et atak z okrzykiem banzai. Jest
nim nocny postj w jakim zaboconym chiskim miasteczku
bez nazw y. A lbo spotkanie trzech pokole japoskich wetera
nw w ojennych: kalekich, chrom ych, lepych... M ona te po
kaza rodzin po m ierci onierza, ja k opakuje strat ma,
ojca i yw iciela, oraz um acnia si naw zajem , by poradzi sobie
bez niego. Zupenie b rak sensacyjnego ta angielskich i amery
kaskich film w w ojennych. Japoczycy nie nadaj patetycz
nego w ym iaru naw et ranom w ojennych w eteranw . N ie wspo
m ina si te o celu w ojny. Japoskiej publicznoci wystarcza
w iadom o, e kady z ludzi na ekranie ca sw osob spaci
on. W ten sposb w Japonii film y te s propagand militaryz-
mu. Ci, ktrzy je finansuj, wiedz, e nie rozbudz one w ja
poskiej publicznoci nastrojw pacyfistycznych.
Rozdzia 10

d y l e m a t d o b r e g o p o s t p o w a n ia

pojcia chu, ko, giri, jin oraz ludzkich nam itnoci opisuj
w peni jap o sk w izj ycia. Japoczycy w idz cao po
winnoci czow ieka jakby w postaci m apy podzielonej na
poszczeglne regiony. M w i oni, e ycie skada si z krgu
chu, krgu k o , krgu g iri, krgu j i n oraz krgu ludz
kich nam itnoci i w ielu innych. Kady krg m a swj wasny
| kodeks postpow ania i blinich nie ocenia si, przypisujc im
ii jakie integralne osobow oci, lecz m w ic, e nie wiedz, co
to ko albo nie w iedz, co to g iri. Zam iast oskara kogo
ho niepraw o, ja k postpiliby A m erykanie, Japoczycy okre
laj krg zachow a, ktrego w ym aga nie udao si czow ieko-
1wi speni. N ie zarzucaj take nikom u sam olubstw a czy nie-
uprzejmoci, lecz w skazuj dziedzin ycia, ktrej praw a zo
stay naruszone. N ie pow ouj si na im peratyw kategoryczny
ani na zot regu. Zachow anie uznaje si za przyjte jedynie
w obrbie krgu, do ktrego naley. Jeeli czow iek dziaa ze
wzgldu na k o , postpuje w okrelony sposb; kiedy nato
miast robi co tylko z pow odu g iri albo porusza si w krgu
jin, w oczach ludzi Zachodu zachow uje si tak, jakby zm ieni
mu si charakter. Zasada narzucajca reguy postpow ania,
nawet w obrbie poszczeglnych krgw, jest taka, e w zale
noci od zm ieniajcych si w arunkw zupenie inne zachow a
nie m oe zosta uznane za stosow ne do sytuacji. G iri w obec
feudalnego pana w ym agao bezw zgldnej w iernoci, chyba e
pan obrazi sw ego w asala; w w czas kada zdrada bya do

183
zwolona. Do sierpnia 1945 roku chu w ym agao od Japoczy
kw w alki z w rogiem do ostatniego czowieka. Kiedy cesarz
zm ieni w ym agania chu, ogaszajc kapitulacj Japonii, Japo
czycy przecigali si w okazyw aniu yczliw oci wszystkim
odw iedzajcym ich kraj.
Ludzi z Zachodu w praw ia to w zakopotanie. N asze dowiad
czenie uczy, e czow iek postpuje zgodnie ze sw oim charakte
rem. Zw yklim y oddziela dobrych od zych na podstaw ie tego
e jed n i s wierni, a drudzy zdradliwi; jedni chtni do wsppra
cy, drudzy krnbrni. Przyklejam y ludziom etykietki, spodzie
w ajc si, e ich kolejne zachow anie bdzie takie jak poprzed
nie. S dla nas albo hojni, albo skpi, peni dobrej w oli bd
nieufni, s konserw atystam i lub liberaam i. Spodziew am y si,
e w yznajc pew n ideologi polityczn, bd zw alcza pogl
dy przeciw ne. W Europie podczas w ojny byli kolaboranci oraz
czonkow ie ruchu oporu i m ielim y suszne w tpliw oci co do
tego, czy po zw ycistw ie ci pierw si zm ieni swj punkt widze
nia. W sam ych Stanach Zjednoczonych, na przykad, mamy
zw olennikw polityki N ow ego adu oraz jej przeciwnikw
i sdzim y, e pom im o now ych sytuacji oba obozy zachowaj
swj charakter. Jeeli jednostka przechodzi z jednego obozu do
drugiego na przykad niew ierzcy zostaje katolikiem , a czer
w ony konserw atyst to zm iana taka m usi zosta uznana za
naw rcenie i pocign za sob stw orzenie now ej osobowoci.
W iara Zachodu w spjno ludzkiego zachow ania nie za
w sze oczyw icie jest uspraw iedliw iona, niem niej spjno taka
nie jest zudzeniem . W w ikszoci kultur, pierw otnych i cywi
lizow anych, m czyni i kobiety postrzegaj siebie samych
jako okrelone osoby. Jeeli pragn w adzy, ocena poraki lub
sukcesu zaley od podporzdkow ania innych swojej w oli. Jeli
chc by kochani, bezosobow e stosunki s dla nich rdem
frustracji. W yobraaj sobie siebie jako spraw iedliw ych i suro
w ych albo jako obdarzonych tem peram entem artystycznym ,
albo jako dobrych obywateli. G eneralnie ich charakter przyj
m uje posta, G estalt, ktra porzdkuje ich ycie. .

184
Ludziom z Zachodu trudno jest da wiar, e Japoczycy nie
zrnieniaj sw ego zachow ania kosztem wasnej psychiki. Nasze
dowiadczenie nie obejm uje tak kracow ych zwrotw. Jednak
to, co uw aam y za przeciw iestw a u Japoczykw , w yrasta
z ich w iatopogldu tak sam o ja k to, co w ydaje nam si jedno
lite, zakorzenione jest w naszym . Bardzo w ane, eby ludzie
z Zachodu zdali sobie spraw , e w rd krgw , na ktre
Japoczycy d ziel ycie, nie m a krgu z a . Nie znaczy to, e
nie potrafi oni okreli, co jest dobrym, a co zym postpow a
niem. Chodzi o to, e z ich perspektyw y ycie ludzkie nie
stanowi sceny w alki dobra ze zem; egzystencja czowieka
jest dram atem bezustannego denia do rw now agi m idzy
sprzecznymi w ym aganiam i poszczeglnych krgw i m i
dzy w ykluczajcym i si naw zajem sposobam i postpow ania,
przy zaoeniu, e kady krg i kady sposb jest sam w sobie
dobry. Jeeli kady kierow aby si rzeczyw icie instynktem ,
wszyscy byliby dobrzy. W idzielim y, e Japoczycy uw aaj
nawet chiskie nauki m oralne za dowd, e Chiczykom s
potrzebne tego rodzaju w skazania, i upatruj w tym niszo
Chiczykw. Japoczycy jak sam i tw ierdz nie potrzebuj
oglnych zasad etycznych. Cytowany ju sir George Sansom
mwi, e Japoczycy nie staw iaj czoa problem ow i za .
Zgodnie ze sw oim i pogldam i, zw alczaj ze postpow anie za
pom oc bardziej przyziem nych rodkw. M wi, e cho na
pocztku kada dusza lni blaskiem cnoty ja k ostrze nowego
miecza, to jeeli si jej regularnie nie czyci niedzieje jak
stary brzeszczot. le, gdy ciao rdzew ieje , i niedobrze, kiedy
rdza pokryw a m iecz. Czow iek m usi troszczy si o swj
charakter tak sam o ja k o kling m iecza. Jasna dusza cigle
jednak lni pod w arstw rdzy i w ystarczy j tylko dobrze w y
polerowa.
Taki sposb patrzenia na ycie sprawia, e japoskie banie,
powieci i sztuki w ydaj si ludziom z Zachodu zupenie p o
zbawione m orau; chyba e, ja k czsto si zdarza, uda si nam
przetw orzy fabu tak, by odpow iadaa naszym w ym aganiom

185
i doszuka si spjnej osobow oci bohatera oraz konfliktu dob
ra i za. Japoczycy nie tak jednak odbieraj sw oje opowieci
Mwi, e bohater znalaz si w sytuacji konfliktow ej, kiedy
chu przeciw staw ia si k o , giri ludzkim nam itnociom !3?
a gimu staje w sprzecznoci z g iri. B ohater ponosi klsk, b'o
pozwala, by ludzkie nam itnoci przym iy obow izki gir[-
albo te nie jest w stanie rw noczenie spaci chu i wywiza
si ze spaty ko. N ie m oe postpi spraw iedliw ie (gi) z powo
du giri. Jest przyparty do m uru przez giri i pow ica swoj
rodzin. Przy takim ujciu konflikt zachodzi m idzy dwoma
rodzajami zobow iza, z ktrych kady jest wicy. Oba s
dobre sam e w sobie. W ybieranie m idzy nim i przypomina,
sytuacj dunika, ktry m a zbyt w iele dugw. Jedne z nich
musi uregulow a, a spat innych odoy. Jednak to, e spaci-
jeden dug, nie oznacza, e pozostae przestaj na nim ciy.
Widzowie zachodni patrz na to zupenie inaczej. N asi bo- ;
haterowie s dobrzy w anie dlatego, e w ybrali lepsz czst
k , i staj w obec przeciw nikw , ktrzy s li. Zwyklimy
mwi, e cnota zw ycia . Zakoczenie pow inno by szcz
liwe. Dobro naley w ynagradza. Japoczycy jednak s niesy
ci skandalicznych przypadkw , czyli historii bohatera, ktry
w kocu rozw izuje spat nie dajcych si pogodzi zobowi
za wobec w iata i w zgldem w asnego im ienia, wybierajc
mier jako najlepsze w yjcie z sytuacji. W w ielu kulturach
nauk pynca z takich opow ieci byaby gorycz rezygnacji
i poddanie si losow i. W Japonii jednak ucz one czego zupe
nie innego. S to historie o zaradnoci i bezw zgldnej deter
minacji. Bohaterow ie dokadaj w szelkich stara, by spaci
jaki cicy na nich dug, lekcew ac przy tym inne zobow i
zania. K ocz jednak, regulujc je w tym k rg u , ktry zlek
cewayli.
Japosk epopej narodow jest O pow ie o czterdziestu
siedmiu sam urajach. N ie liczy si ona specjalnie w literaturze'
wiatowej, ale w pyw u, jak i m a na Japoczykw , nie sposb
przeceni. K ady japoski chopiec zna nie tylko podstaw ow

186
j fabu, ale take orientuje si w w tkach pobocznych opow ie-
^ ci- H istorie w niej zaw arte bez przerw y si opowiada na nowo,
drukuje i przedstaw ia w popularnych serialach. Groby czter-
jl dziestu siedm iu sam urajw od pokole s ulubionym m iejscem
h pielgrzymek tysicy ludzi, ktrzy chc zoy im hod. Pielg-
j1 rzyini zw ykli zostaw ia sw oje w izytw ki i czsto w ok gro-
1| fow jest a biao od nich.
, 1 Tem atem C zterdziestu siedm iu sam urajw jest giri wobec
,!; feudalnego pana. W edug Japoczykw historia opisuje kon-
flikt pom idzy g iri a chu, m idzy giri a spraw iedliw oci
i ^ w ktrym oczyw icie trium fuje giri - oraz kontrow ersj zw y
kego g iri z bezw arunkow ym giri. O pow ie dotyczy wyda-
re historycznych z roku 1703 i toczy si w czasach w ietno
ci feudalizm u, kiedy to, ja k w yobraaj sobie w spczeni
1 Japoczycy, m czyni byli praw dziw ym i m czyznam i, a g i
ri nie byo zw izane z uczuciem niechci. Czterdziestu siedmiu
1 bohaterw pow icio dla giri wszystko: opini, ojcw, ony,
siostry i spraw iedliw o (gi). N a koniec pow icaj swe ycie
i wypeniajc chu, g in z w asnych rk.
Pan A sano zosta przez w adze szogunatu w yznaczony do
, penienia funkcji jednego z dwch daim yo odpow iedzialnych
za odbyw ajc si co jaki czas cerem oni, podczas ktrej
wszyscy feudaow ie skadali hod szogunowi. Obaj m istrzow ie
j| ceremonii pochodzili z prow incji, m usieli si w ic zw rci
o w skazw ki dotyczce etykiety do hrabiego Kiry, potnego
daimyo rezydujcego przy dworze. N iestety, najm drzejszy
|i z sam urajw pana A sano, O ishi bohater opow ieci ktry
udzieliby m u roztropnej rady, pozosta w dom u na prowincji,
j, Asano za okaza si na tyle lekkom ylny, e nie ofiarow a
! swemu m onem u nauczycielow i w ystarczajco godnego pre-
' zentu. Sam uraje drugiego daim yo, ktry zw rci si do hrabie-
{ go Kiry o w skazw ki, byli ludm i w iatow ym i i nauczyciel
. zasypany zosta w spaniaym i podarunkam i. H rabia K ira udzie-
' li zatem panu A sano zoliw ie bdnych w skazw ek i specjal-
1 nie doradzi m u zupenie niestosow ny do okolicznoci strj.

187
Pan A sano pojaw i si w ic tak odziany na uroczystoci, a kie
dy zrozum ia sw oje uchybienie, w ycign m iecz i zanim zdo
ano ich rozdzieli, rani hrabiego Kir w czoo. Obowizkiem
czow ieka honoru jego giri w obec w asnego im ienia - bya
zem sta na hrabi Kirze; jednoczenie jednak w ycignicie mie
cza w paacu szoguna stanow io naruszenie chu. Pan Asano
zachow a si szlachetnie, speniajc giri w obec w asnego imie
nia, lecz cice na nim chu m g spaci jedynie zabijajc si
zgodnie z zasadam i seppuku. W ycofa si do swego domu
ubra si odpow iednio i oczekiw a tylko na pow rt najmdrzej
szego i najw ierniejszego ze sw ych sam urajw , Oishi. Poeg
nali si dugim spojrzeniem i pan A sano usiad w okrelony
sposb, po czym popeni sam objstw o, w bijajc sobie miecz
w brzuch. Poniew a nikt z krew nych nie chcia by dziedzi
cem w asala, ktry naruszy chu, i popa w nieask szoguna,
lenno A sano zostao skonfiskow ane, a jego sam uraje zostali
bez pana.
Zgodnie z cicym na nich giri, sam uraje A sano powinni
popeni seppuku tak jak ich pan. W ypenienie przez nich giri
w obec sw ego pana, ktry odbierajc sobie ycie, spaci giri
w obec w asnego im ienia, byoby w yrazem protestu przeciwko
obeldze, jak a spotkaa ich pana ze strony hrabiego Kiry. Jednak
Oishi w skrytoci serca przekonany by, e seppuku to za mao,
by spaci ich giri. Pow inni dopeni zem sty, ktrej nie udao
si dokona ich panu w w czas, gdy wasale si odcignli go
od w ysoko postaw ionego przeciw nika. M usz zabi hrabiego
Kir. A by jed n ak tego dokona, naleao pogw aci chu hra
bia Kira sta za blisko szoguna, by sam urajom udao si otrzyr
m a oficjaln zgod pastw a na dopenienie zem sty. W bar
dziej codziennych sytuacjach w szyscy planujcy zem st zga
szali ten fakt w adzom szogunatu, okrelajc czas, w ktrym jej
dokonaj lub odstpi od sw ych planw. Takie postawienie
spraw y pozw alao niektrym szczliw com na pogodzenie chu
i giri. Oishi w iedzia jednak, e dla niego i jego towarzyszy ta
droga bya zam knita. Zw oa w ic w szystkich samurajw,

188
ktrzy byli w asalam i pana Asano, nie m w ic jednak ani
sowa o sw oich planach zabicia hrabiego Kiry. Byo ich
razem ponad trzystu i zgodnie z w ersj, ktrej uczono w ja
poskich szkoach w roku 1940, w szyscy oni zgodzili si
popeni seppuku. Oishi w iedzia jednak, e nie wszyscy
z nich m ieli nieograniczone poczucie g iri po japosku
okrelane jako giri plus szczero i w zw izku z tym nie
wszystkim m ona byo ufa, jeli chodzi o takie przedsi
wzicie jak w endeta. eby oddzieli samurajw, ktrzy dzia
ali tylko ze w zgldu na g iri , od tych, za ktrych po
stpowaniem stay giri oraz szczero , Oishi podda ich
prbie, proszc, by podzielili m idzy siebie osobiste dochody
nieyjcego pana. D la Japoczykw prba ta bya wana,
cho w czeniej m w iono o sam objstwie, poniew a na po
dziale skorzystayby ich rodziny. Sposb podziau m ajtku
pana A sano sta si przyczyn pow anych nieporozum ie.
Naczelny zarzdca, ktry otrzym yw a najw ysze w ynagro
dzenie, stan na czele stronnictwa, ktre dom agao si po
dziau dbr zgodnie z w ysokoci pobieranych przez sam ura
jw pensji. O ishi natom iast przew odzi frakcji, ktra chciaa
podzieli m ajtek rw no pom idzy w szystkich wasali. Kiedy
tylko stao si jasne, czyim postpow aniem kieruje tylko
giri, Oishi zgodzi si na propozycj naczelnego zarzdcy
i pozw oli jego zw olennikom odjecha. N aczelny zarzdca
opuci tow arzystw o, zyskujc sobie m iano sam uraja-psa ,
czowieka, ktry nie wie, co to g iri , i nicponia. Jedynie
czterdziestu siedm iu sam urajw m iao w edug Oishi poczucie
giri na tyle silne, by m ona ich byo w tajem niczy w plan
wendety. Sam ym faktem przystpienia do planu Oishi czter
dziestu siedm iu sam urajw zobow izyw ao si, e niczyja
dobra w iara, adne uczucie ani naw et gim u nie stan na
drodze do w ypenienia przysigi zem sty. Giri m iao sta si
najwyszym praw em . K ady z czterdziestu siedm iu sam ura
jw naci palec i przypiecztow a sprzysienie w asn
krwi.

189
Przede w szystkim chodzio o to, eby K ira nic nie wyw-
cha. Kady w ic poszed w sw oj stron, udajc, e sprawy-
honoru przestay si dla niego liczy. Oishi zacz odwiedza
najtasze burdele i w szczyna bijatyki. Pod pozorem , e wy
bra yw ot utracjusza, rozw id si z on krok w Japonii
w peni uspraw iedliw iony i czsto podejm ow any przez m
czyzn, ktrzy m ieli zam iar naruszy! praw o, poniew a w ten
sposb ona i dzieci nie ponosiy konsekw encji ich czynu.
ona O ishi rozstaa si z nim w w ielkim sm utku, lecz syn
postanow i przysta do sam urajw . .-
W caym Tokio rozw aano problem w endety. Ci, ktizy
pow aali sam urajw A sano, byli oczyw icie przekonani, e
bd oni prbow ali zabi hrabiego Kir. Jednak czterdziestu
siedm iu sam urajw odegnao si od podobnych zamiarjw.
U daw ali, e s ludm i, ktrzy nie w iedz, co to g iri. Ich
teciow ie, oburzeni tak niehonorow ym postpow aniem , wy
rzucili ich z dom u i rozw izali m aestw a. Przyjaciele kpili
z nich. Pew nego dnia jeden z przyjaci spotka pijanego Oishi
z kobiet. Sam uraj naw et w obec przyjaciela w ypar si ci
cego na nim giri w obec pana. Z em sta? rzek Oishi. To
gupie. T rzeba uyw a ycia. N ie m a nic lepszego ni pi
i baw i si. Przyjaciel jed n ak n ie uw ierzy O ishi i wyszarpn
jego m iecz z pochw y, niem al pew ien, e lnice ostrze zaprze
czy sow om w aciciela. M iecz b y jed n ak zardzew iay. Musia
w ic da w iar i na rodku u licy zacz okada i kopa pijane
go Oishi. I
Inny z sam urajw , p otrzebujc pienidzy na pokrycie swoje
go udziau w zem cie, sprzeda on do dom u publicznego, ^ej
brat, ktry te by sam urajem , odkry,! e w jaki sposb dowie
dziaa si ona o w endecie. Z aproponow a w w czas, e was
norcznie j zabije, sdzc, i tak i dow d w iernoci pozwoli,
by Oishi zaliczy go do grona m cicieli. K olejny samuraj zabi
sw ego tecia. Jeszcze inny p o sa hrabiem u K irze sw oj siostr
jako suc i naonic w te n sposb sam uraje m ogli liczy
na inform acje z paacu, gdy nadejdzie dogodna pora do ataku.

190
Oczywicie byo jasne, e dziew czyna popeni samobjstwo,
gdy zem sta zostanie ju dokonana, poniew a tylko m ier m o
e j oczyci z podejrze, e staa po stronie hrabiego Kiry.
Pewnej nienej nocy, czternastego grudnia, K ira w ypraw i
i przyjcie, na ktrym bya sake i strae upiy si. Sam uraje
wjechali do tw ierdzy, pokonali stranikw i w targnli do sy
pialni hrabiego Kiry. N ie byo go tam , cho posanie zastali
i jeszcze ciepe. Sam uraje w iedzieli, e K r a kryje si gdzie
w obrbie m urw . W kocu znaleli skulon posta w kom rce
na wgiel. Jeden z sam urajw pchn w czni cian kom rki;
kiedy j w ycign, na ostrzu nie byo ladu krwi. W cznia
faktycznie zrania hrabiego, lecz zanim grot znalaz si na
zewntrz, K ira w ytar go rkaw em kim ona. Podstp okaza si
li jednak nieskuteczny. Sam uraje si zm usili go do wyjcia.
I Twierdzi on jednak, e nie jest hrabi Kir, lecz jego gw nym
zarzdc. W w czas jeden z czterdziestu siedm iu sam urajw
l| przypom nia sobie, e pan A sano zrani hrabiego K r podczas
, zajcia w paacu. D ziki blinie sam uraje rozpoznali go i za
dali, by natychm iast popeni seppuku. H rabia K ira odm wi,
i co stanow io oczyw isty dowd tchrzostwa. M ieczem , ktrym
! pan A sano popeni seppuku, sam uraje odcili gow hrabiem u
Kirze, uroczycie opukali j i w ypeniw szy swe zadanie, w do
stojnym pochodzie udali si na grb pana A sano, w iozc po-
dwjnie skrw aw iony m iecz i budzc groz gow.
Na w ie o czynie sam urajw w Tokio w ybuch entuzjazm .
Rodziny i teciow ie, ktrzy zw tpili w nich niegdy, teraz
pospieszyli ich przygarn i zoy im hod. W ielcy panowie,
przez ktrych dobra prow adzia droga czterdziestu siedm iu,
' przecigali si w okazyw aniu gocinnoci. Sam uraje przybyli
i; na grb i zoyli na nim nie tylko gow i m iecz, lecz take
pismo do sw ego pana, ktre zachow ao si do dzi.
'(I
Przybywamy tutaj, by zoy hod. (...) N ie odwaylim y si stan przed tob,
1 dopki nie dopeniona bya zemsta, ktr ty zapocztkowae. Kady dzie
i oczekiwania na t chw il by dla nas jak trzy jesienie. (...) Przywiedlim y,

191
panie, Kar tutaj, do twego grobu. M iecz, ktremu w zeszym roku nadae tak
wielk warto i ktry nam powierzye, przynosimy z powrotem. Bagamy
ci, by go uj i po raz drugi razi nim gow twego wroga, rozpraszajc ju n_
zaw sze chmury twej nienawici. Z szacunkiem oznajmia to czterdziestu sied
miu m w.

Giri zostao spacone. Sam uraje m usieli jednak spaci jesz


cze swoje chu. Obie pow innoci m oga ze sob pogodzi tylko
ich mier. Zam ali pastw ow e praw o nakazujce zgoszenie
planow anej w endety, lecz nie zbuntow ali si przeciwko chu.
M usieli speni w szystko, czego by od nich w im i chu zada
no. W adze szogunatu nakazay czterdziestu siedm iu samura
jom popenienie seppuku. Japoska czytanka dla pitej klasy
mwi:

Poniewa czynem pom cili sw ego pana, ich niezachwiane giri powinno by
przykadem po w iek w iekw . (...) Zatem wadze szogunatu po zastanowieniu
nakazay seppuku, plan, ktry pozwala upiec dwie pieczenie na jednym
ogniu.

To znaczy, e sam uraje, popeniajc sam objstwo, spacali naj


w yszy dug giri oraz gimu.
T a japoska epopeja narodow a rni si nieco w zalenoci
od w ersji. W e w spczesnej adaptacji kinowej apw k lec
u pocztku caej historii zam ieniono na seks: okazuje si, e
hrabia K ira prbuje si zbliy do ony A sano i z powodu tego
afektu postanaw ia upokorzy jej m a, udzielajc m u faszy
w ych w skazw ek. apw ka zostaa w ic wykluczona; nie
mniej w szystkie zobow izania giri opisane s ze szczegami
m rocym i krew w yach. D la giri opucili oni swe ony,
rozstali si z dziem i i stracili (zabili) sw ych rodzicw . ' -
K onflikt pom idzy giri a gim u jest tem atem w ielu opowia
da i film w . A kcja jednego z najlepszych film w historycz
nych toczy si podczas rzdw trzeciego szoguna Tokugawa.
Zosta on m ianow any szogunem jako czow iek m ody i niedo
w iadczony. D w orzanie podzieleni byli na dwa stronnictwa;

192
z ktrych jedno popierao jego kuzyna, m odzieca w tym
samym w ieku co on. Jeden z daim yo nalecych do pokonanego
stronnictwa cigle pam ita o zniew adze , pom im o sprawnych
rzdw trzeciego szoguna. Czeka stosownej chwili. W kocu
szogun i jeg o w ita zaw iadom ili go o planow anym objedzie
kilku lenn. Do obow izkw owego daim yo naleao zajcie si
towarzystwem, w ykorzysta on zatem m oliw o wyrw nania
rachunkw i spacenia giri w obec w asnego im ienia. Jego dom
by ju fortec, lecz w zw izku z nadchodzcym i w ydarzeniam i
daimyo przygotow a blokady w szystkich wej, um oliw iajce
cakowite zam knicie twierdzy. N astpnie spreparow a dach
i ciany dom u, ktre m iay zaw ali si na gow y szoguna i jego
towarzyszy. Zaplanow a spisek w w ielkim stylu. Rw nie roz-.
rywka zostaa starannie zaaranow ana. Jeden z jego sam urajw
mia w ykona przed szogunem taniec, podczas ktrego, zgodnie
z instrukcj otrzym an od pana, pow inien w chwili najwikszego
napicia zatopi m iecz w piersi szoguna. Ze w zgldu na giri
wobec sw ego daim yo sam uraj nie m g odm w i w ykonania
rozkazu swego pana. Jednak chu zabraniao m u podnie rk na
szoguna. Taniec pokazany na ekranie dokadnie uw idacznia
wewntrzny konflikt sam uraja. M usi, a zarazem nie wolno mu.
Ju niemal zam ierza si do pchnicia i nie potrafi. Pom imo giri,
chu okazuje si zbyt silne. Taniec staje si chaotyczny i tow arzy
sze szoguna nabieraj podejrze. W staj z m iejsc w chwili, gdy
zdesperowany daim yo w ydaje rozkaz zaw alenia domu. Nad
szogunem, ktry unikn ciosu tancerza, zaw isa niebezpiecze
stwo m ierci pod gruzam i tw ierdzy. W tym m om encie tancerz
pojawia si ponow nie i przez podziem ne przejcia w yprow adza
szoguna w raz ze w it na otw art przestrze. Chu pokonao giri.
Przedstawiciel szoguna z w dzicznoci nam aw ia przewodnika,
by z w szelkim i honoram i uda si w raz z orszakiem do Tokio.
Ten jednak odw raca gow i patrzc na w alcy si dom mwi:
To niem oliw e. T o m oje giri i m oje g im u , po czym odchodzi,
by zgin w rd ruin. S w oj m ierci zadouczyni obu po
winnociom. m ier pogodzia chu i g iri.

193
Dawne opowieci nie um ieszczaj na pierw szym miejscu
konfliktu midzy obow izkam i a ludzkim i nam itnociam i
Sta si on gwnym tem atem w cigu ostatnich at. Wsp
czesne powieci m w i o m ioci i ludzkiej yczliw oci, ktre
odrzuca si z powodu gim u lub giri, i tem atu tego nie tylko inie
uznaje si za niewany, ale zyskuje tin na znaczeniu. Podobnie
jak japoskie filmy w ojenne, ktre wedug ludzi z Zachodu
stanowi wietn propagand pokojw , pow ieci te w naszej
opinii maj uzasadnia potrzeb wikszej sw obody w yciu
i pjcia za gosem serca. Z pew noci s one wiadectwem
istnienia takiego odruchu. Jednak Japoczycy, ktrzy omawia
j fabu ksiki czy film u, cigle dopatruj si odmiennych
znacze. Bohatera, do ktrego czujem y sym pati, bo si zako
cha albo prbuje zrealizow a jakie osobiste am bicje, Japo
czycy dyskwalifikuj jako sabeusza, poniew a pozw oli, by te
namitnoci stany pom idzy nim a jego gim u lub giri. INa
Zachodzie bunt przeciw przyjtym zasadom i osignicie
szczcia pomimo trudnoci uw aa sj za oznak siy. Wedug
Japoczykw natom iast silni s ci,i ktrzy, nie zw aajc na
osobiste szczcie, w ypeniaj sw oje zobow izania. Japoczy-.
cy uwaaj, e czowiek okazuje si charakteru godzc si,
a nie buntujc. W zw izku z tym fabua japoskich powieci
czy filmw czsto m a w Japonii znaczenie zupenie rne! od
tego, ktre dostrzegamy naszym i oczam i ludzi Zachodu.
W ten sam sposb oceniaj Japoczycy ycie wasne ^ub
ludzi, ktrych znaj. U w aaj, e czow iek jest saby, jeeli
zwraca uwag na sw oje osobiste pragnienia pozostajce
w sprzecznoci z kodeksem zobow iza. Podobny sd Japo
czycy wydaj w najrniejszych sytuacjach, jednak tym, co
wydaje si najbardziej sprzeczne z etyk zachodni, jest stosu
nek mczyzny do wasnej ony. Jej sytuacj porw na mona
do stycznej z krgiem ko, ktrego centrum stanow i rodzice.
Zadania ony s wic jasno okrelone. Silny m oralnie me/-
czyzna o mocnym charakterze jest posuszny ko i rozw odzi si
zgodnie z decyzj swej m atki. Jest jeszcze silniejszy , jeli

194
'{ kocha on i jeli urodzia m u ona dziecko. Ko sprawia, e
ona i dzieci staj si dla ciebie obcy , m w i Japoczycy.
Zatem tw oje zachow anie w obec nich w najlepszym razie nale
y do krgu j i n ; w najgorszym - staj si ludmi, ktrzy
niczego od ciebie w ym aga nie mog. N aw et jeeli m ae
stwo je st szczliw e, ona nie zajm uje centralnego m iejsca
< w krgach zobow iza. M czyzna nie pow inien w ic darzy
ir jej zbyt w ielkim afektem , ktry nie m oe si rw na z uczucia
mi w obec rodzicw czy ojczyzny. W latach trzydziestych na-
T szego w iekui pew ien znany libera w yw oa skandal, kiedy
w publicznej w ypow iedzi o tym , ja k bardzo cieszy si z po
wrotu do Japonii, w spom nia o spotkaniu z on jako o jednym
z pow odw swej radoci. Pow inien by m w i o rodzicach,
ji o Fudi, o sw ym pow iceniu dla posannictw a narodowego
Japonii. ona nie naleaa do tej sfery.
W czasach w spczesnych sam i Japoczycy dow iedli swego
niezadow olenia z kodeksu m oralnego, ktry kad tak w ielki
nacisk na oddzielenie od siebie poszczeglnych poziom w
i, i krgw. Indoktrynacja w Japonii w znacznej m ierze m iaa na
celu nadanie chu najw yszej fangi. Politycy, na tej samej zasa-
dzie, na ktrej uprocili hierarchi, staw iajc na jej szczycie
i cesarza i usuw ajc szoguna oraz panw feudalnych, starali si
i; w sferze m oralnoci uproci system zobowiza, podporzd
kowujc w szystkie nisze cnoty nadrzdnej cnocie chu. W ten
sposb zam ierzali osign nie tylko zjednoczenie pastw a
; wok czci cesarza , ale ograniczy rozbicie japoskiej etyki.
;.j Chcieli nauczy spoeczestw o, e czow iek w ypeniajc chu
spenia w szystkie pozostae obowizki. Prbow ali sprawi, by
j chu z regionu na m apie japoskiej etyki stao si zwornikiem
'} uku japoskiej m oralnoci.
Program ten znalaz swj najpeniejszy, a zarazem najbar
dziej autorytarny w yraz w O rdziu do onierzy i m arynarzy,
ogoszonym przez cesarza M eiji w roku 1882. O rdzie to wraz
z D ekretem o w ychow aniu to w ite pism a Japonii. W adnej
z w yznaw anych w Japonii religii nie m a m iejsca dla witych

195
ksig. W shintoizm ie nie ma ich w ogle, a japoskie kulty
buddyjskie albo przyjm uj za dogmat, e w ite teksty su
pozbawieniu zudze, albo zastpuj je pow tarzaniem zwrotw
w rodzaju Chw aa A m idzie albo C hw aa Lotosow i Ksi
gi . Zawierajce napom nienia ordzia M eiji s jednak praw
dziwymi witymi pism am i. Czyta si je uroczycie wobec
ludzi pogronych w w itobliw ym skupieniu i ciszy, zgitych
w penym szacunku ukonie. Traktuje si je jak Tor: wynosi
ze wityni i odnosi z czci, zanim suchacze si rozejd. Zda
rzao si, e ludzie w yznaczeni do czytania ordzia popeniali
samobjstwo z pow odu przejzyczenia. O rdzie do obiierzy
i marynarzy pierw otnie skierow ane byo do m czyzn peni-;
cych sub wojskow. To oni uczyli si go sow o po sowie :
i rozwaali w sam otnoci przez dziesi m inut kadego ranka.
Czytano je im uroczycie w w ane w ita narodow e oraz kiedy
przybywali do jednostki rekruci z now ego poboru albo kiedy:
opuszczali j ci, ktrzy koczyli sub, a take przy innych
podobnych okazjach. U czono go take w szystkich chopcw
w gimnazjach oraz podczas dalszej nauki.
Ordzie do obiierzy i m arynarzy jest kilkustronicow ym do
kumentem, podzielonym starannie na opatrzone nagwkami
czci, jasnym i klarownym . A jednak dla czow ieka z Za
chodu stanowi ono zagadk. Jego nauki w ydaj m u si bowiem
sprzeczne. Dobro i cnota, w skazyw ane jako godne cele do
osignicia, opisane zostay w sposb, ktry ludziom z Za
chodu moe si spodoba. A le zaraz potem O rdzie zawiera
ostrzeenie, by suchacze nie starali si upodobni do dawnych
bohaterw, ktrzy um arli w habie, gdy stracili z oczu susz
n ciek obowizkw publicznych i d o c h o w a l i w i a r y
p a r t y k u l a r n y m z w i z k o m . Jest to tum aczenie ofi
cjalne, i chocia nie stanow i literalnego przekadu, wiernie
oddaje sowa oryginau. Pow innicie w ic m w i dalej Or
dzie - potraktowa jako pow ane ostrzeenie te przydady
bohaterw z dawnych czasw.
Udzielone ostrzeenie jest nieczytelne bez znajom oci mapy

196
japoskich zobow iza. W O rdziu w szdzie w ida prby, by
oficjalnie ograniczy do m inim um giri i podnie pozycj chu.
W caym tekcie ani razu sow o giri nie pojaw ia si w znacze
niu, w ktrym je st potocznie uywane. Zam iast o giri, Ordzie
mwi o praw ie w yszym , ktrym jest chu, oraz o praw ie ni
szym, ktre oznacza dochow anie wiary partykularnym zw iz
kom . Praw o w ysze w ystarcza, by nada w arto w szystkim
cnotom, o czym O rdzie za w szelk cen usiuje przekona.
Cnota czytam y jest spenieniem g i m u onierz majcy
poczucie chu niew tpliw ie posidzie te praw dziw e m
stw o , co oznacza, e w yciu codziennym pow inien przede
wszystkim postpow a taktow nie i stara si zdoby mio
i szacunek inn y ch . Zatem przestrzeganie tych nauk, twierdzi
konsekwentnie O rdzie, wystarczy, nie m a potrzeby odw oy
wania si do giri. O bow izki, ktre nie s gimu, stanow i
nisze praw o i czow iek nie pow inien ich uznaw a bez uprzed
niego zastanow ienia.

Jeeli pragniesz (...) dotrzyma sow a (w partykularnych zwizkach) i rw


noczenie speni sw e gimu (...) m usisz starannie rozway na samym poczt
ku, czy potrafisz to osign. Jeeli (...) skrpuj ci nieroztropne zobowiza
nia, m oe si okaza, e nie m oesz si ruszy ani w przd, ani w ty. Jeli
sdzisz, e nie uda ci si dotrzyma sow a postpujc sprawiedliwie (co przed
chwil nazwano w O rdziu wypenieniem gimu), lepiej bdzie, jeeli od razu
zrezygnujesz ze sw oich (partykularnych) powiza. Od najdawniejszych cza
sw powtarzaj si sytuacje, w ktrych w ielcy ludzie i bohaterowie tracili
ycie, pokonani przez zy los, pozostawiajc potom noci splamione im i jedy
nie dlatego, e skupiajc cay w ysiek na tym, by dochowa wiernoci w rze
czach maych, nie zdoali odrni dobra od za w odniesieniu do zasad
podstawowych, lub dlatego, e stracili z oczu suszn ciek obowizkw
publicznych i dochow ali wiary partykularnym zwizkom .

Cae to pouczenie o w yszoci chu nad giri napisane zostao


tak, e sow o giri nie pada w nim ani razu. Jednak zdanie: nie
mog postpi spraw iedliw ie (gi) z pow odu g iri , byo dosko
nale znane kadem u Japoczykow i. Cesarskie O rdzie za
ujmuje to tak: Jeli sdzisz, e nie uda ci si dotrzym a sowa

197
(twoich partykularnych zobow iza) postpujc sprawiedli
wie... I z caym cesarskim autorytetem m wi, e w takiej
sytuacji czowiek pow inien zrezygnow a z giri, pamitajc, e-
stanowi ono nisze prawo. Jeeli bow iem przestrzega nauk
wyszego praw a, niezalenie od w szystkiego, dalej pozostaje,
na drodze cnoty. !.
To wite pism o podnoszce w arto chu stanow i podstawo
wy japoski dokum ent. Trudno jed n ak pow iedzie, czy zawar
ta w nim porednia deprecjacja giri ograniczya powszechno
przestrzegania zobow iza tego krgu . Japoczycy czsto
przytaczaj inne fragm enty O rdzia dla w yjanienia wasnego
lub cudzego zachow ania: Spraw iedliw o oznacza wypenie
nie g i m u Ze szczerym sercem osign m ona w szystko .
Jednak wydaj si, e napom nienie o dochow aniu partykular
nych zobowiza, cytow ane jest rzadko, cho bardzo czsto
wanie ono byoby na m iejscu. Giri nadal m a w ielk wadz
i powiedzenie o czow ieku, e nie w ie, co to g iri , jest w Ja
ponii najostrzejsz krytyk. i
Nieatwo jest uproci jap o sk etyk w prow adzeniem wy
szego prawa. Japoczycy czsto szczyc si tym , e nie maj
w zanadrzu oglnej zasady m oralnej, ktra m ogaby by pro
bierzem dobrego postpow ania. W w ikszoci kultur poczucie
wasnej wartoci zaley od tego, na przykad, czy czow iek ma
dobr wol, jest dobrym m em lub osiga pow odzenie w po
dejmowanych przedsiw ziciach. Czow iek w yznacza sobie
pewien cel w yciu, ja k szczcie, w adza nad innym i, wol
no, awans spoeczny. Japoczycy w sw oich kodeksach po
stpowania kieruj si w znacznym stopniu partykularyzm em .
Nawet jeeli m w i o w yszym praw ie, ta i setsu, niezalenie
od tego, czy dotyczy to czasw feudalnych, czy O rdzia do
onierzy i m arynarzy, to jedynie w tym sensie, e zobow iza
nia wobec kogo stojcego wyej w hierarchii pow inny by
waniejsze od tych, ktre m am y w obec osoby stojcej niej.
Partykularyzm jest cigle obecny. PraWo w ysze nie oznacza
dla Japoczykw bycia w iernym zasadzie lojalnoci, ja k gene

198
ralnie dla ludzi z Zachodu, lecz jest skierow ane przeciwko
lojalnoci w obec okrelonej osoby lub w iernoci w okrelonej
sprawie.
W spczeni Japoczycy, jeeli ju prbow ali postaw i kt
r z zalet m oralnych ponad w szystkim i krgam i , zwykle
wybierali szczero . H rabia O kuma", om aw iajc japoskie
zasady etyczne, pow iedzia, e szczero (m akoto) jest nauk
wszystkich nauk; to jedno sow o zaw iera podstaw y m oralnoci.
W daw nym sow nictw ie nie m a term inw etycznych z w yjt
kiem tego jednego sow a, m akoto **. Take w spczesnym
pisarzom, ktrzy na pocztku naszego w ieku w ysaw iali za
chodni indyw idualizm , z czasem zachodnie wzory przestay
wystarcza i take oni zaczli saw i szczero (zwykle
okrelan sow em m agokoro) jako jedynie suszn doktryn
m oraln .
M oralny nacisk, jak i pooono na szczero, znajduje po
parcie w sam ym O rdziu do onierzy i m arynarzy. Zaczyna
si ono od rysu historycznego, japoskiego odpow iednika am e
rykaskich w stpw , w ktrych w ym ienia si nazw iska W a
shingtona, Jeffersona i O jcw Zaoycieli. W japoskim doku
mencie kulm inacj tej czci stanow i odw oanie si do on
i chu.

My (Cesarz) jestem y gow , a wy ciaem. Zaleymy od was jak gow a od


rk i ng. To, czy bdziem y zdolni chroni nasz kraj i spaci on naszym
przodkom, zaley od tego, jak w y spenicie sw oje obowizki.

Po tym nastpuj pouczenia: N ajw ysz cnot jest w ype


nianie obow izkw chu. onierz czy m arynarz, niezalenie od
tego, ja k byby w yw iczony, jest m arionetk, jeeli nie m a
silnego poczucia chu. onierze, ktrym brakuje chu, to zw y

* Shigenobu Okuma (18381916) by m em stanu i jednym z wielkich


reformatorw epoki M eiji (przyp. tum.).
S. Okuma, Fifty Years o f N ew Japan, wyd. Marcus B. Huish, London
1909, t. II, s. 37.

199
ka hoota. Zatem nie dajcie si sprow adzi na m anowce ak
tualnym opiniom a n i n i e m i e s z a j c i e s i d o p o l i
t y k i ; w ypeniajcie jedynie chu, pam itajc, e gi (sprawied
liw o) way wicej ni gra, podczas gdy m ier jest lejsza
od pirka. D rugie zalecenie dotyczy przestrzegania zewntrz
nych form i odpow iedniego zachow ania, na przykad jeeli
chodzi o stopnie w wojsku. Rozkazy zw ierzchnikw traktuj
cie tak, jakby pochodziy bezporednio od N as , i miejcie
w zgld na sw oich podw adnych. Trzecie dotyczy m stwa. Pra
w dziwe m stw o przeciw staw ia si aktom krw aw ego barba
rzystw a i nie gardzi nigdy podw adnym ani nie lka si
przeoonego. Zatem ci, ktrzy ceni praw dziw e m stwo, po
winni w yciu codziennym postpow a przede w szystkim tak
tow nie i stara si zdoby m io i szacunek innych . Czwart
nauk jest ostrzeenie przed dochow yw aniem wiary w par
tykularnych zw izkach , a pit zachta do bycia skromnym.

Jeli nie uczynicie prostoty sw oim celem , staniecie si zniew ieciali i za


czniecie przykada wag do bahostek oraz znajdziecie upodobanie w luksusie
i ekstrawagancjach. W kocu zm ienicie si w nikczem nych egoistw i po
grycie do koca w niegodziw oci, tak e ani lojalno, ani mstwo nie
uratuj was przed pogard wiata. (...) Peni niepokoju i troski, by do tego nie
doszo, kierujemy do was niniejszym N asze ostrzeenie.

W ostatnim paragrafie O rdzie nazyw a te pi nauk W ielk


D rog N ieba i Ziem i oraz uniw ersalnym praw em ludzkoci .,
S one dusz N aszych onierzy i m arynarzy . Z kolei du
sz tych piciu poucze jest szczero. Bez szczerego serca
w szystkie sow a i czyny, niezalenie od tego, jak dobre, s
tylko zew ntrznym pozorem i nie przynosz adnych korzyci.
Jeeli serce jest szczere, osign m ona w szystko . Piciu
poucze zatem atw o jest przestrzega i stosow a je w prak
ty ce . Typow o po japosku, szczero pojaw ia si na kocu,
po w yliczeniu w szystkich cnt i obowizkw. Japoczycy nie
opieraj w szystkich cnt na tym, co wskazuje im dobro serca,,
jak robi to Chiczycy. N ajpierw ustalaj kodeks zobowiza,

200
a dopiero potem dodaj, e naley ich przestrzega ze w szyst
kich si, caym sercem , dusz i um ysem.
Szczero m a to sam o znaczenie w naukach wielkiej buddyj
skiej sekty, zen. Suzuld w sw oim w ielkim opracow aniu doty
czcym zen przytacza rozm ow ucznia z m istrzem :

M n i c h : Rozum iem , e ldedy lew pragnie zaatakowa sw ego przeciwnika,


czy bdzie to zajc, czy so, uywa caej swej mocy; czy m gby mi pow ie
dzie, czym jest ta moc?
M i s t r z : D uch szczeroci (dosownie: m oc nieoszukiwania).
Szczero, czyli nieoszukiwanie, oznacza zaangaowanie caego siebie ,
co bardziej technicznie okrela si jako caa istota w dziaaniu (...) podczas
ktrego nic ju nie pozostaje w odw odzie, niczego nie ukrywa si pod pozorem
innej rzeczy, nic si nie marnuje. O kim, kto yje w ten sposb, m w i si, e
jest lwem o zotej grzyw ie. Lew jest sym bolem m skoci, szczeroci, w ielko
dusznoci; jest ludzki na miar bosk.

Specyficznie japoskie znaczenie sow a szczero byo


ju om w ione. M akoto nie oznacza tego, co zwyko si przez
szczero okrela po angielsku. Znaczy o w iele m niej, a za
razem o w iele w icej. Ludzie z Zachodu zw ykle szybko do
chodzili do w niosku, e sow o to m a o w iele w sze znaczenie
ni szczero w ich jzykach. Czsto tw ierdzili wic, e
kiedy Japoczyk nazyw a kogo nieszczerym , oznacza to
jedynie, i druga osoba po prostu si z nim nie zgadza. Stw ier
dzenie to zaw iera pew n doz prawdy, poniew a w Japonii
okrelenie szczery nie m a zw izku z tym, czy czowiek
dziaa szczerze z m ioci lub nienawici, ktre owadny
jego dusz, pow odow any determ inacj albo w oszoom ieniu.
Aprobata, ktra brzm i w am erykaskim stw ierdzeniu: Szcze
rze si ucieszy, e m nie zobaczy czy Spraw io m u to szcze
r przyjem no , jest Japoczykom obca. M aj oni ca seri
powiedze w ykpiw ajcych ten rodzaj szczeroci . M w i
ironicznie: O to aba w ystarczy, e otworzy usta, a pokazuje
wszystko, co m a w ro d k u ; Jak ow oc granatu kiedy roze
wrze usta, od razu wida, co m a w sercu . To wstyd, jeli
czowiek zdradza sw e uczu cia , bo to w ystaw ia go na widok

201
p ubliczny . Skojarzenia ze sow em szczero w ane w Sta
nach Zjednoczonych nie m ieszcz si :w japoskim znaczeniu
szczeroci . K iedy japoski chopiec oskara amerykaskie
go m isjonarza o nieszczero, nie przyszo m u w ogle do
gow y zastanow i si nad tym , czy A m erykanin b y szczerze
rozbaw iony planem biednego w yrostka, ktry chcia jecha do
A m eryki, nie m ajc grosza przy duszy. Japoskim politykonii,
ktrzy bez przerw y w cigu ostatniego dziesiciolecia oskar-,
ali Stany Zjednoczone i A ngli o nieszczero, przez myl
naw et nie przeszo pytanie, czy pastw a zachodnie dziaay
w sposb sprzeczny z ich odczuciam i. N aw et nie zarzucali
Zachodow i hipokryzji, co byoby oskareniem lejszego kalib
ru. Take kiedy w O rdziu do onierzy i m arynarzy m w i si,
e szczero jest dusz tych poucze , nie znaczy to, e
cnot, ktra w praw ia w dziaanie w szystkie inne cnoty, bdzie
szczero duszy pobudzajca czow ieka do czynw i dziaa
zgodnych z w ew ntrznym im pulsem . Zdecydow anie nie zna
czy to rw nie, e zaleca si czow iekow i bycie szczerym bez
w zgldu na to, jak bardzo jego przekonania rniyby si d
zdania innych.
M akoto m a jed n ak w Japonii zdecydow anie pozytyw ne ko
notacje, a poniew a japoska etyka kadzie tak w ielki nacisk
na rol tego pojcia, jest palc potrzeb, by Zachd zrozumia
sens, jak i nadaj m u Japoczycy. O pow ie o czterdziestu sied
m iu sam urajach dobrze ukazuje podstaw ow e rozum ienie m
ko to. S zczero jest tutaj znakiem p lu s przed gir i. Giri
plus m akoto zestaw ione zostao z ty lk o g iri i oznacza
przykad giri po w iek w iekw . W spczesne w yraenie ja
poskie m w i: m akoto sprawia, e rzecz w ie si w spjn
cao , przy czym , w zalenoci od kontekstu, rzecz ozna
cza jed n z nauk japoskiego kodeksu m oralnego bd jakie
zachow anie zgodne z duchem japoskim .
W czasie w ojny w obozach internow ania term inu uywano
w takim sam ym znaczeniu jak w O pow ieci o czterdziestu
siedm iu sam urajach. Pokazuje to jasno, do jakiego stopnia

202
rozpow szechniona je st japoska logika tego sow a i ja k bardzo
jego znaczenie m oe si rni od am erykaskiego. Gwnym
zarzutem, jak i projaposcy Issei (im igranci urodzeni w Japo
nii) staw iali proam erykaskim N isei (im igrantom w drugim
pokoleniu), b y brak makoto. Jak tw ierdzili Issei, N isei po
zbawieni s tej cechy duchowej, ktra sprawia, e duch japo
ski, ja k okrelono go oficjalnie podczas w ojny, tworzy integ
raln cao. Issei bynajm niej nie uw aali proam erykaskich
pogldw sw ych dzieci za hipokryzj. Jak najdalsi od tego,
jeszcze bardziej utw ierdzali si w przekonaniu, e zarzut nie-
szczeroci b y suszny, gdy N isei zgaszali si na ochotnika do
amerykaskiej arm ii i w ida byo w yranie, z jak szczerym
zapaem popierali sw oj przybran ojczyzn.
Sowo szczero w sensie, jak i nadaj m u Japoczycy,
oznacza w ic przede w szystkim gorliw o w podaniu dro
g w ytyczon przez japoski kodeks m oralny lub ducha ja
poskiego. W szystkie znaczenia, jakie m akoto zyskuje w roz
maitych kontekstach, zaw sze dadz si odczyta jako pochw a
a uznanych cech ducha japoskiego oraz pow szechnie przyj
tych drogow skazw na japoskiej m apie cnt. Jeeli pogodzi
my si jed n ak z faktem , e japoskie znaczenie sow a szcze
ro nie odpow iada am erykaskiem u, stanie si ono jednym
z najbardziej przydatnych term inw pojaw iajcych si w ja
poskich tekstach. Sow o to bow iem niem al zaw sze wskazuje
te zalety i cnoty, na ktre Japoczycy kad najw ikszy nacisk.
Makoto uyw a si stale jako pochw ay w stosunku do ludzi
niesamolubnych. Jest to odbiciem potpienia przez japosk
etyk dziaa nakierow anych na zysk. Jeli nie stanow i on
naturalnej konsekw encji hierarchii spoecznej uw aa si go
za owoc w yzysku, a porednik, ktry zacz cign profity ze
swego zajcia, zostaje znienaw idzonym lichw iarzem i zawsze
zarzuca m u si brak szczeroci . M akoto byw a te czsto
pochwa czow ieka w olnego od nam itnoci i w w czas od
zwierciedla jap o sk w izj sam odyscypliny. Japoczyk zasu
gujcy na nazw anie go szczerym nigdy nie zblia si do nie

203
bezpiecznej granicy, za ktr m ona obrazi kogo, kogo nie
zam ierza si sprow okow a do agresji. Takie uycie terminu
jest w yrazem przekonania, e czow iek odpow iada zarwno za
swj czyn, jak i za jego konsekw encje. W kocu, jedynie ten
ktry jest m akoto, potrafi przew odzi sw ojem u ludow i , z p0.
w odzeniem uyw a posiadanych talentw i jest wolny od we
w ntrznych konfliktw. W w ietle trzech pow yszych znacze
oraz caego m nstw a innych japoska etyka w ydaje si raczej
spjna: w Japonii czow iek m oe by skuteczny w dziaaniu,
nie popadajc zarazem w konflikty, jedynie jeli przestrzega
kodeksu postpow ania.
W ym ienione znaczenia sowa szczero pokazuj, e cnota
ta, niezalenie od Ordzia i od hrabiego Olcumy, wcale nie
upraszcza japoskich zasad etycznych. Nie stanow i te funda
m entu, na ktrym Japoczycy buduj sw m oralno, ani nie
przydaje zasadom moralnym duszy . Jest ona rodzajem wykad
nika, ktry odpowiednio dodany do jakiejkolw iek liczby podnosi
j do wyszej potgi. A 2 tak samo podniesie do kw adratu 9,159,
b czy x. Podobnie m akoto podnosi do wyszej potgi dowolny
przepis japoskiego kodeksu etycznego. Nie jest to, ja k dawniej,
sam odzielna cnota, ale entuzjazm zeloty dla w asnej wiary. -
N iezalenie od w szystkich zabiegw japoski kodeks moral
ny pozosta zbiorem rozproszonych zasad i gw na cnota nadal
polega na um iejtnym zrw now aeniu regu jednej gry, ktra
sam a w sobie jest dobra, z drug, take dobr. W yglda to tak,
jakby japoska etyka przypom inaa gr w bryda. Dobry gracz
przyjm uje reguy gry i zgodnie z nim i rozgryw a parti. Rni
si on od zego gracza tym, e jest zdyscyplinow any w swoich
rachubach i ledzi zagryw ki innych graczy, dokadnie wiedzc,
co kada z nich oznacza. Pow iedzieliby, e gra on zgodnie
z teoriam i H o y lea \ biorc pod uw ag przy kadym ruchu

Sir Fred H oyle (ur. 1915), matematyk i astronom brytyjski, autor teorii
akrecji (wchaniania) materii przez gw iazdy oraz jeden z twrcw teorii cigej
kreacji materii w e w szechw iecie (przyp. tum.).

204
nieskoczon liczb danych szczegow ych. Nieprzew idziane
wypadki, ktre m og si zdarzy, s take ujte w reguy gry,
a wynik zosta ustalony z gry. D obre chci, w am erykaskim
znaczeniu tego sow a, okazuj si niestosowne.
W kadym jzy k u sposb, w jaki ludzie m w i o utracie
i zyskiw aniu poczucia wasnej godnoci, rzuca w iato na ich
wiatopogld. W Japonii czow iek z poczuciem wasnej god
noci to ten, kto pokazuje, e jest uw anym i dobrym gra
czem. N ie je st to, ja k w skazyw aoby znaczenie w jzyku an
gielskim, ten, kto w iadom ie podporzdkow uje si reguom
godnego zachow ania i w zw izku z tym nie przypochlebia si,
nie lcamie, nie daje faszyw ego w iadectwa. Po japosku po
czucie w asnej godnoci (jicho) dosow nie znaczy osoba, kt
ra ma ciar , a przeciw iestw em tego term inu je st osoba
lekka, ktr unosi w iatr . K iedy m w i si: M usisz m ie po
czucie godnoci , oznacza to: M usisz przeniM iwie ocenia
wszystkie czynniM ksztatujce sytuacj i nie w olno zrobi ci
nic, co w zbudzioby krytyk lub zm niejszyo tw oje szanse na
sukces. Poczucie godnoci czsto w ie si z zachow aniem
kracowo odm iennym od tego, ktre rozum ielibym y pod t
nazw w Stanach Zjednoczonych. Kiedy pracow nik mwi:
Musz zachow a poczucie godnoci (jich) , nie oznacza to
bynajmniej, e pow inien przedstaw i swoje racje, ale w anie
e nie pow inien sw oim pracodaw com pow iedzie nic, co m og
oby go w pdzi w Mopoty. To samo oznacza m usisz za
chowa godno w polityce. O soba, ktra ma ciar , nie
moe zachow a poczucia w asnej godnoci, jeli pozw ala so
bie na co tak nierozw anego ja k niebezpieczne m y li . Po
czucie godnoci nie w ym aga, jak w A m eryce, by naw et jeeli
myli s niebezpieczne, czow iek kierow a si w asnym rozu
mem i sum ieniem .
Napom nienie: M usisz zachow a godno , bez przerw y
pada z ust rodzicw dorastajcych dzieci, a chodzi w nim
o dobre w ychow anie i prow adzenie si zgodne z oczekiw ania
mi otoczenia. D ziew czynie zw raca si w ic uwag, by siedzia

205
a bez ruchu, ze zoonym i odpow iednio nogam i, a chopako
wi, eby si uczy i sucha w skazw ek innych, poniew a nad
szed czas, kiedy decyduje o swojej przyszoci. Kiedy rodzice
mwi: Postpie, jakby nie m ia poczucia godnoci , j est
to raczej oskarenie o nieodpow iednie zachow anie ni o brak
odwagi w obronie tego, co uznaj za suszne.
Rolnik, ktry nie m oe spaci dugu, m wi: Powinienem
by mie poczucie wasnej godnoci ;;nie znaczy to jednak, e
wyrzuca sobie lenistw o czy paszczenie si przed wierzycie
lem. Chodzi m u o to, e pow inien by przew idzie niebez
pieczestwo i by bardziej rozw any. Czow iek zajm ujcy wy
sok pozycj spoeczn mwi: M oje poczucie godnoci tego
w ym aga , i nie znaczy to, e pow inien przestrzega pewnych
zasad praw dom w noci czy uczciw oci, ale e m usi poprowa
dzi spraw, biorc pod uw ag pozycj wasnej rodziny, i za
angaowa w n i cay ciar swojego w ysokiego statusu sp'o-
ecznego. j .
Dyrektor, ktry m w i o swojej firm ie: M usim y wykaza
si poczuciem godnoci , chce pow iedzie, e naley podwoi
ostrono i czujno. Kiedy czow iek rozw aajcy koniedz-
no zemsty m w i o zem szczeniu si z godnoci , nie majto
w ogle zw izku z odpaceniem przeciw nikow i dobrem za zo
ani z adnym i zasadam i m oralnym i, ktrym i zam ierza si kie
rowa. Oznacza to: W ykalkuluj zem st doskona , czyli -
starannie zaplanow an, z uw zgldnieniem w szystkich czynni
kw ksztatujcych sytuacj. N ajm ocniejszym stwierdzeniem
jest japoskie powiedzenie: doda w asn godno do poczu
cia wasnej godnoci , co oznacza przezorno do n-tej potgi:
nie wyciga nigdy pochopnych w nioskw oraz skalkulowa
siy i rodki tak, by w osignicie celu nie w oy ani mni'ej,
ani wicej w ysiku, ni potrzeba.
Powysze znaczenia godnoci w asnej odpow iadaj spo
sobowi, w jaki Japoczycy postrzegaj rzeczyw isto - wiat
wedug H oylea , po ktrym naley porusza si z wielk
ostronoci. Taki sposb rozum ienia godnoci wasnej nie

206
pozwala czow iekow i szuka uspraw iedliw ienia w asnych b
dw w dobrych intencjach. Kady krok m a swoje konsekw en
cje i nie pow inno si podejm ow a adnych dziaa bez ich
uprzedniego rozw aenia. N aley by hojnym , ale trzeba take
wzi pod uw ag fakt, e obdarow any poczuje si zm uszony
do ponoszenia o n . Trzeba by rozw anym . Oczywicie
mona krytykow a innych, ale wolno to robi tylko wtedy,
jeeli je st si gotow ym ponie w szelkie konsekw encje nie
chci osoby skrytykow anej. Szyderstwo, o ktre m ody artysta
oskary am erykaskiego m isjonarza, nie w chodzi w rachub
wanie dlatego, e m isjonarz m ia dobre intencje; nie w zi
jednak pod uw ag caej w ym ow y sw ojego posunicia. Z japo
skiego punktu w idzenia by to krok zupenie nie przem ylany.
Silne utosam ienie rozw agi z w asn godnoci obejm uje
wic w yczulenie na w szelkie w skazw ki, jakich dostarcza
ludzkie zachow anie, oraz silne poczucie, e jest si osdzanym
przez innych. C zow iek pow inien rozw ija poczucie godnoci
(czowiek m usi jich o ) m w i Japoczycy ze w zgldu na
otoczenie. Jeeli nie yoby si w spoeczestw ie, poczucie
wasnej godnoci (rozw ijanie jich o ) nie byoby potrzebne.
Stwierdzenia te stanow i do skrajne deklaracje zew ntrzne
go uw arunkow ania poczucia godnoci. N ie bior w ogle pod
uwag w ew ntrznego przym usu m oralnego odpow iedniego za
chowania. W yolbrzym iaj one problem , ja k wiele ludow ych
porzekade rnych narodw ; jeeli bow iem chodzi o w ew n
trzne poczucie indyw idualnej winy, to Japoczycy potrafi
czasem dorw na purytanom . N iem niej stw ierdzenia te w sw o
jej radykalnoci w skazuj dokadnie, na co Japoczycy kad
najwikszy nacisk: raczej na w styd ni na win.
D la antropologii badajcej rne kultury w ielkie znaczenie
ma podzia na kultury opierajce si gwnie na w stydzie oraz
te, w ktrych najw aniejsza jest wina. K ultura spoeczestwa,
ktre w paja absolutne norm y m oralne i polega na rozwoju
ludzkiego sum ienia, jest z zaoenia kultur w iny ; czowiek
yjcy w takim spoeczestw ie m oe jednak, jak w A m eryce,

207
dodatkow o odczuw a w styd, jeeli obw inia si o niezrczno,
ktra w adnym razie nie jest grzechem . M oe on do przesady
zm iesza si tym , e w oy nieodpow iedni na dan okazj
strj lub si przejzyczy. W kulturze, w ktrej najwysz
sankcj m oraln jest wstyd, ludzie s zakopotani wtedy, kiedy
w edug nas pow inni czu si winni. Zaw stydzenie takie moe
by bardzo gbokie, a spow ied i pokuta nie przynosz ulgi,
ja k w w ypadku winy. Czowiek, ktry zgrzeszy, m oe znale
pociech, zrzucajc ciar z serca. W yznanie jako rodek przy
noszcy ukojenie znajduje zastosow anie zarw no w wieckiej
terapii, jak i w praktyce wielu grup religijnych, ktre poza tym
niew iele m aj ze sob w splnego. W iem y, e spow ied przy
nosi ulg. Jeeli najw ysz sankcj jest wstyd, czow iek nie
doznaje ulgi, opow iadajc o swoich bdach, naw et jeli su
chajcym jest spow iednik. D opki jego niew aciw e zachowa
nie nie w yjdzie na w iat , nie m usi si on m artw i i wyznanie
w ydaje m u si jedynie kuszeniem kopotw. W kulturach
w stydu zatem nie spotykam y spowiedzi, naw et w obec bo
gw. O brzdy m aj raczej zapew ni przychylno losu ni go
przebaga.
O dpow iednie zachow anie czow ieka w praw dziw ych kul
turach w stydu w ynika z sankcji zew ntrznych, a nie, jak
w praw dziw ych kulturach w iny , z w ew ntrznego poczucia
grzechu. W styd jest reakcj na krytyk ze strony innych. Czo
w iek w stydzi si, dlatego e otwarcie go w yszydzono i od
rzucono albo e uroi sobie, i sta si przedm iotem drwin.
W obu w ypadkach sankcja jest bardzo silna. W ym aga ona
jednak istnienia publicznoci, przynajm niej publicznoci uro
jonej. W ina natom iast nie. W kraju, gdzie honor oznacza
ycie w zgodzie z obrazem sam ego siebie, czow iek m oe czu
si winny, cho nikt nie w ie o jego uchybieniu, a poczucie
winy m oe zosta ukojone dziki w yznaniu grzechu.
Pierw si purytascy osadnicy w A m eryce prbow ali oprze
ca sw oj m oralno na poczuciu winy, a dzi w szyscy psy
chiatrzy znaj problem y, jakie m aj z sum ieniem wspczeni

208
Am erykanie. W styd jest jednak coraz trudniejszy do zniesie
nia dla m ieszkacw Stanw Zjednoczonych, ktrzy m aj
poczucie winy o w iele m niejsze ni poprzednie pokolenia
A m erykanw. Interpretuje si to jako rozlunienie m oralno
ci. Jest w tym duo praw dy, ale to dlatego, e nie uwaamy,
by w styd by specjalnie w any z m oralnego punktu widzenia.
Nie potrafim y przeoy gw atow nego poczucia zakopotania,
ktre tow arzyszy w stydow i, na nasz fundam entalny system
etyczny.
Japoczycy potrafi. W stydem (haji) jest, jeeli kto nie
przestrzega jasn o sform uow anych zasad odpow iedniego za
chowania albo nie potrafi zrw now ay cicych na nim obo
wizkw lub przew idzie rnych ew entualnoci. W styd, jak
mwi, jest korzeniem cnoty. Czow iek w raliw y na wstyd
bdzie zaw sze postpow a dobrze, przestrzegajc regu. Sfor
muow anie czow iek, ktry wie, co to w sty d czasam i tum a
czy si jak o czow iek p raw y , a kiedy indziej jako czow iek
honoru . W styd m a w japoskiej etyce tak m oc, ja k w m oral
noci Zachodu czyste sum ienie , bycie praw ym przed B o
giem i unikanie grzechu. Logiczne w ic, e czow iek nie
poniesie kary w yciu przyszym . Japoczykom , oprcz znaj
cych indyjskie sutry kapanw , obca jest idea reinkarnacji uza
lenionej od zasug w yciu doczesnym ; nie uznaj take,
z w yjtkiem tych, ktrzy pobrali stosow ne nauki przechodzc
na w iar chrzecijask, pom iertnej nagrody i kary ani Nieba
i Pieka.
D om inujca rola w stydu w yciu Japoczyka oznacza, e
jak w e w szystkich innych spoecznociach, gdzie odczuwa si
gboko poczucie w stydu, kady zw raca uw ag na to, co oto
czenie sdzi o jeg o postpow aniu. Czow iek m oe sobie jed y
nie w yobraa, jak i ten sd bdzie, niem niej jego postaw a
zaley od opinii otoczenia. K iedy w szyscy graj w t sam gr,
przestrzegajc jej zasad i w zajem nie si w spierajc, Japoczy
cy potrafi by w eseli i niefrasobliw i. P otrafi te fanatycznie
zaangaowa si w rozgryw k, jeeli czuj, e gra idzie o m i-

209
sj Japonii. N ajsabsi okazuj si, kiedy przychodzi do prze
kazania japoskich cnt w obcych krajach, gdzie brak jest
drogow skazw dobrego postpow ania. Japoska m isja dotjrej
w o li zm ierzajca do stw orzenia W ielkiej A zji Wschodniej
poniosa klsk, a niech, ja k w w ielu Japoczykach wzbu
dzi stosunek do nich Chiczykw czy m ieszkacw Filipin
w yrastaa z rozbrajajcej n aiw n o ci.; '
Take Japoczycy, ktrzy przyjedali do Stanw Zjedno
czonych na studia lub w interesach, a nie m ieli wystarczajco
gbokich m otyw acji nacjonalistycznych, czsto, prbujc po
rusza si w w iecie o m niej sztyw no zaznaczonych granicach,
m ocno odczuw ali b rak i swej starannej edukacji. Zdali sobie
spraw, e jap o sk ie cnoty nie nadaj;si na eksport. N ie kusz
si oni o uniw ersalne sform uowania; w rodzaju: czowiekowi
trudno je st zm ieni kultur. Prbuj; pow iedzie co wicej;
czasam i porw nuj trudnoci, jakie m ieli w przy stosow aniu si
do ycia w A m eryce, ze znacznie m niejszym i problemami,
ktre byy udziaem ich znajom ych z Chin czy z Syjamu.
Problem em typow o japoskim jest w edug nich to, e wpojono
im, i poczucie bezpieczestw a uzalenione je st d uznania,
z jakim inni przyjm staranne przestrzeganie przez nich zasad
postpow ania. K iedy cudzoziem cy nie pam itaj o dobrym
w ychow aniu, Japoczycy si gubi. Poszukuj podobnie
szczegow ych regu okrelajcych Stosowno i niestosow
no zachow ania m ieszkacw Zachodu, a kiedy ich nie znaj
duj, jedni w padaj w zo, inni w przeraenie.
Trudno o lepszy opis zetknicia z kultur mniej normatywn
ni w asna od zaw artego w autobiografii panny Mishima.ili/y
N a rro w Isle (M oja wska w yspa ). A utorka tak bardzo prag
na uczy si w am erykaskim college1u, e udao si jej
pokona niech konserw atyw nie nastaw ionej rodziny, ktra
nie chciaa przyj on w obec amerykaskiej uczelni, i pojecha
a do W ellesley. N auczyciele i dziew czta byli w spaniali, jak
twierdzi, w szystko to jednak jeszcze dodatkow o utrudniao
spraw.

210 '
I
jyloja duma z doskonaych manier, cechujca Japoczykw, zostaa gboko
zraniona. Byam za na siebie, e nie w iem , jak naley si tutaj zachowywa,
a take na otoczenie, ktre w ydawao si drwi z nauk, ktrych m i do tej pory
udzielano. Oprcz tej niejasnej, ale gboko tkwicej zoci nie odczuwaam
nic.

Czua si, jakby spada z jakiej innej planety , jakby jej


zmysy ani uczucia nie znajdow ay zupenie zastosow ania
'W tym innym w iecie .

Moja japoska edukacja, ktra wymagaa elegancji kadego gestu i daa, by


kade sow o w ypowiadane byo zgodnie z zasadami etykiety, daa mi ogromn
wraliwo i sam ow iadom o w tym otoczeniu, na ktre ze spoecznego
punktu widzenia byam zupenie lepa.

Dopiero po dwch czy trzech latach panna M ishim a do tego


stopnia odetchna, e zacza godzi si na yczliw o, ktr
jej okazyw ano. A m erykanw cechuje to, co panna M ishim a
nazwaa w yrafinow an poufaoci . W e m nie za - stw ier
dzia poufao zabito, gdy m iaam trzy lata, nazyw ajc j
zuchwalstwem.
Panna M ishim a porw nuje dziew czta japoskie, ktre po
znaa w Stanach Zjednoczonych, z C hinkam i i w ida z jej
sw, ja k rny w pyw m iaa na nie A m eryka. Chinki

byy pewne siebie i towarzyskie, zupenie inaczej ni dziewczta japoskie.


Pochodzce z w yszych klas dziewczta chiskie wydaway mi si najbardziej
wytwornymi stworzeniam i na ziemi; w szystkie poruszay si z gracj nieomal
godn ksiniczek i wyglday jak prawdziwe krlowe wiata. Ich spokj
i pewno siebie, ktrych nie potrafia zachw ia nawet ta potna cywilizacja
pdu i m aszyn, kontrastoway z niem iaoci i nadwraliwoci dziewczt
japoskich, ukazujc podstaw ow e rnice wynikajce z naszego pochodzenia.

Panna M ishim a, podobnie jak w ielu innych Japoczykw ,


czua si ja k w ytraw ny gracz w tenisa biorcy udzia w zaw o
dach gry w krokieta. Jej w iedza i dow iadczenie nie liczyy si
zupenie. To, czego si dotd nauczya, nie dawao si prze

S. S. M ishima, M y N a rro w Isle, 1941, s. 107.

211
nie do nowych w arunkw . Trening, ktrem u j poddano,
okaza si bezuyteczny. A m erykanie radzili sobie bez niego.
Kiedy jednak Japoczycy przyjli, choby w minimalnym
zakresie, mniej slcodyfikowane zasady rzdzce zachowaniem
ludzi w Stanach Zjednoczonych, trudno im byo sobie wyob
razi, e m ogliby znow u podporzdkow a si ograniczeniom,
jakie narzucao im ycie w Japonii. Czasem nazyw aj j utra
conym rajem , kiedy indziej jarzm em albo w izieniem . Bywa,
e porw nuj j do doniczki, w ktrej ronie karow ate drzew
ko. D opki cianki doniczki ograniczay w zrost korzeni minia
turowej sosenki, drzew ko byo dzieem sztuki i stanowio
ozdob uroczego ogrodu. Jednak sosenki posadzonej wprost do
ziem i ju nigdy nie m ona z pow rotem um ieci w doniczce.
Podobnie oni: czuj, e nie potrafiliby ju by ozdob japo
skiego ogrodu. N ie potrafiliby sprosta w ym aganiom . Dylemat
dobrego postpow ania stan przed nim i w najostrzejszej for-
Rozdzia 11

D YSCY PLINA W E W N TR ZN A

Dyscyplina w ew ntrzna zalecana w jednej kulturze w ydaje si


z reguy obserw atorom pochodzcym z innego kraju niedo
rzecznoci. T echniki sam e w sobie s jasne, ale po co si tak
mczy? Po co dobrow olnie w isie nad przepaci albo sku
pia si na w a sn ym ppku, albo nigdy nie w ydaw a zarobio
nych pienidzy? D laczego poddaw a si tym, a nie innym
rygorom, nie biorc pod uw ag m nstw a odruchow ych reakcji,
ktre w anie w edug kogo z zew ntrz w ym agaj kontroli
i treningu. Jeeli obserw ator pochodzi z kraju, w ktrym nie
uczy si technik sam odyscypliny, i znajdzie si w rd ludzi,
ktrzy przykadaj do nich w ielk wag, m oliw o nieporozu
mienia gw atow nie wzrasta.
W Stanach Zjednoczonych tradycyjne techniki dyscypliny
wewntrznej s relatyw nie sabo rozwinite. Zakada si tam,
e czowiek, ktry w m iar m oliw oci poukada sobie ycie
osobiste, potrafi w razie potrzeby podda si dyscyplinie nie
zbdnej do osignicia zam ierzonego celu. Czy to zrobi, zaley
od jego am bicji, sum ienia albo od tego, czy posiada to, co
Veblen* nazw a instynktem fachow ca . M oe podda si
spartaskiej dyscyplinie, by gra w druynie futbolow ej, albo
zrezygnowa z rozryw ek, chcc osign sukces w interesach

Thorsten V eblen (18571929), amerykaski ekonomista i socjolog po


chodzenia norweskiego, twrca instytucjonalizmu, autor Teorii klasy prnia-
czej, wydanej w P olsce w 1971 roku (przyp. tum.).

213
lub na rzecz grania w prawek, jeli m a Zosta m uzykiem . Moe
unika za i prnych rozryw ek ze w zgldu na nakaz sumienia
N iem niej w Stanach Zjednoczonych dyscypliny wewntrznej
jako takiej nie uczy si jak arytm etyki ani nie osiga si prz'ez
w iczenie rnych jej technik, ale przez poddaw anie si wy-:
m ogom konkretnych sytuacji. Techniki takie docieraj do Sta
nw Zjednoczonych jedynie w raz z naukam i niektrych euio-
pejskich przyw dcw religijnych lub w prow adzane s przez
hinduskich sw am i (nauczycieli), uczcych m etod wynalezio
nych w Indiach. N aw et w ew ntrzna dyscyplina m odlitw y i me
dytacji oparta na naukach witej Teresy czy witego Jana od
Krzya w Stanach Zjednoczonych w aciw ie nie przetrwaa'.
Japoczycy zakadaj jednak, e chopcu podchodzcemu
do egzam inw w gim nazjum , podobnie jak szerm ierzow i przy
stpujcem u do w alki czy arystokracie pdzcem u ycie od
pow iednie do sw ego stanu, w iczenia rozw ijajce dyscyplin
w ew ntrzn s potrzebne, tak jak w iedza i um iejtno, kt
rych bdzie si od niego podczas spraw dzianu w ym aga. Nie
zalenie od rzeczy w kutych do egzam inu, nieom ylnej pewno
ci cicia, drobiazgow ej etykiety, naley odoy na bok ksi
ki, szabl czy w ystpienia publiczne i przej okrelone wi
czenia. O czyw icie nie w szyscy Japoczycy przechodz spe
cjalny pogbiony trening, ale naw et tym , ktrzy m u si nie
poddali, znane jest dobrze techniczne sow nictw o, a praktyko-'
wanie dyscypliny w ew ntrznej jest istotnym elem entem ich
ycia. N iezalenie od klasy spoecznej, Japoczycy oceniaj
siebie i innych na podstaw ie caego zestaw u poj zwizanych
z szeroko rozum ian sam okontrol i panow aniem . i
Schem atycznie m ona przyj, e w edug Japoczykw dy
scyplina w ew ntrzna dzieli si na dwa rodzaje: na t, ktra
prow adzi do osignicia profesjonalizm u, i t, ktra daje co
wicej. To co w icej nazw m istrzostw em . K ada z nich '
ma na uw adze osignicie innego celu, jeli chodzi o ludzk
psychik; m aj one rn racj bytu i rozpoznaje si je pa '
podstaw ie zupenie innych oznak. W iele przykadw pierw

214
szego rodzaju, profesjonalizm u w zakresie samodyscypliny,
zostao ju opisanych. Oficer, ktry podczas pokojow ych m a
newrw pow iedzia o sw oich ludziach, pozbaw ionych snu
przez szedziesit godzin z w yjtkiem dziesiciom inutow ych
przerw, e oni ju um iej spa; m usz si teraz dobrze w y
wiczy w czuw aniu , dom aga si, niezalenie od tego, jak
wygrowane w ydaj nam si te w ym agania, jedynie profe
sjonalizmu. W yraa w ten sposb jeden z oglnie przyjtych
przez Japoczykw pogldw na tem at m etod dysponow ania
siami ludzkiej psychiki, a m ianow icie, e w ola pow inna pano
wa nad ciaem , ktre m ona nauczy niem al w szystkiego,
oraz e nie m a nic takiego, ja k praw a fizycznego dobrego
samopoczucia, ktre czow iek ignoruje na w asn odpow ie
dzialno. N a tym zasadza si caa japoska teoria o ludzkich
nam itnociach . N apraw d pow anym spraw om yciow ym
wymagania ciaa, bez w zgldu na to, jak s istotne dla zdrowia
oraz do jakiego stopnia si je aprobuje i czyni im zado,
naley absolutnie podporzdkow a. N iewane, za jak cen
dyscypliny w ew ntrznej, czow iek pow inien okaza japoskie
go ducha.
Jednak takie ujcie spraw y zadaje gw at zaoeniom samych
Japoczykw. W potocznym rozum ieniu bow iem dla A m ery
kanina stw ierdzenie za cen sam odyscypliny oznacza tyle
co kosztem jakich pow ice , a czsto take za cen ja
kich osobistych w yrzecze . A m erykaskie teorie dotyczce
dyscypliny, niezalenie od tego, czy jest ona narzucona z ze
wntrz, czy zinterioryzow ana w postaci kontroli sum ienia, m
wi, e od dziecistw a ludzie m usz by poddaw ani socjaliza
cji za pom oc w prow adzania dyscypliny, ktr albo przyjm uje
si dobrow olnie, albo pod presj autorytetu. Proces ten pow o
duje frustracj. Jednostka czuje si dotknita niem oliw oci
realizacji sw oich chci. M usi si pow ica, co w sposb nie
unikniony budzi w niej em ocje negatyw ne. Pogld ten podzie
laj w A m eryce nie tylko zaw odow i psychologow ie. Kade
pokolenie w ychow yw ane jest przez rodzicw zgodnie z t w a

215
nie filozofi yciow i analiza psychologw w duym stopniu
si spraw dza, jeli chodzi o nasze spoeczestwo. Dziecko
m u si ka si do ka o okrelonej godzinie i z zachowania
rodzicw uczy si, e chodzenie spa jest frustracj. W niezli
czonych dom ach niech dziecka znajduje w yraz w postaci
cow ieczornych batalii. Jest ju ono m aym, ideologicznie
uw iadom ionym A m erykaninem , ktry uw aa spanie za co, co
m usi si ro b i , i wali gow w mur. Jego m atka decyduje te
o tym, co dziecko m u si je. M oe to by owsianka, szpinak,
chleb albo sok pom araczow y wszystko jedno, amerykaskie
dziecko uczy si podnosi protest przeciw ko rzeczom , ktre
m u si spoyw a. W ten sposb dochodzi do wniosku, e
jedzenie odpow iednie dla d zieci jest niesm aczne. Przyjty
w A m eryce sposb postpow ania jest zupenie obcy Japoczy
kom, podobnie ja k niektrym narodom zachodnim , na przykad
Grekom. W Stanach Zjednoczonych by dorosym oznacza
uw olni si od stresw zw izanych zjedzeniem . Dorosy moe
je to, co m u sm akuje, a nie to, co jest dla niego odpowiednie..
Takie podejcie do jedzenia i spania jest jednak niczym
w porw naniu z zachodnim i pojciam i pow icenia si i ofia
ry. W edug przyjtych na Zachodzie pogldw rodzice nie
sychanie pow icaj si dla swoich dzieci, ony powicaj
kariery dla m w , a m ow ie pow icaj swj spokj, by
zarobi na chleb dla rodziny. Trudno jest A m erykanom zro
zum ie, e w pew nych spoeczestw ach ani m czyni, ani
kobiety nie w id z adnej koniecznoci ponoszenia ofiar. Jed
nak tak w yglda prawda: w spoecznociach tych m w i si, e
rodzice m aj naturalne upodobanie do dzieci, kobiety przed
kadaj m aestw o nad w szystko inne, a m czyzna utrzymu
jcy rodzin spenia swe ulubione zajcie m yliw ego czy rol
nika. I co tu m w i o pow iceniu? Jeeli podkrela si takie
rozum ienie spraw y i stw arza ludziom w arunki do ycia zgod
nego z nim, trudno m yle o pow iceniu si i ofiarach.
W w ielu innych kulturach w szystkie rzeczy robione dla in
nych, ktre w ym agaj takiego pow icenia w Stanach Zjed

216
noczonych, uw aa si za elem ent wzajem nej wym iany. S one
albo inw estycj, ktra zostanie w przyszoci spacona, albo
zwrotem dobra, ktre si w czeniej otrzymao. N aw et stosunek
ojca do syna m oe by rozpatryw any w tych kategoriach i dla
tego, e ojciec robi co dla syna w czasie jego dziecistwa, syn
bdzie robi co dla ojca, gdy ten bdzie stary, oraz po jego
mierci. K ady kontrakt w interesach, cho z reguy zapewnia
rwny udzia stron, czsto zobow izuje take jed n stron do
ochrony, a drug do obsugi. Jeeli zysk jest oboplny, nikt nie
uznaje penionych obow izkw za pow icenie.
W Japonii za sub blinim stoi zaw sze sankcja w zajem no
ci, zarw no jeli chodzi o rodzaj w iadczenia, ja k i hierarchi
w w ym ianie w zajem nych zobow iza. W zw izku z tym m iej
sce, jakie pow icenie zajm uje w rd japoskich w artoci m o
ralnych, rni si bardzo od jego pozycji w Stanach Zjednoczo
nych. Japoczycy zaw sze kw estionow ali nauki chrzecija
skich m isjonarzy o pow iceniu i ofierze. Tw ierdzili, e czo
wiek dobry nie pow inien w tym, co robi dla innych, w idzie
rda w asnych frustracji. Jeeli robim y to, co w y nazyw acie
pow icaniem si pow iedzia m i pew ien Japoczyk dzieje
si tak, poniew a chcem y to robi albo dlatego, e jest to rzecz
dobra. N ie jest nam przykro z tego powodu. N ie m a znaczenia,
z ilu rzeczy tak napraw d m usielim y zrezygnow a dla innych;
nie sdzim y, eby te w yrzeczenia podnosiy nas na wyszy
poziom duchow y, ani te nie uw aam y, e naley nam si za
nie nagroda. Ludzie, ktrych ycie jest zorganizow ane w e
dug tak skom plikow anego system u w zajem nych zobowiza,
jak japoski, uznaj naturalnie pow icanie si za niedorzecz
no. Z robi w szystko, by w ypeni najbardziej niezw yke zo
bowizania, niem niej tradycyjne w ym aganie w zajem noci nie
pozwala im uala si nad sob i chroni przed obud, ktra tak
czsto pojaw ia si w krajach, gdzie kadzie si wikszy nacisk
na indyw idualizm i konkurencj.
A m erykanie, aby zrozum ie zwyke praktykow anie dyscyp
liny w ew ntrznej w Japonii, m usz zatem podda nasze poj-

217
cie sam odyscypliny operacji chirurgicznej. M usim y wyci na
role pow icenia si i frustracji , ktre w naszej kulturze
przyw ary do tego pojcia. W Japonii czow iek poddaje si
dyscyplinie, eby by dobrym graczem , i podejm ujc wiczeL
nia, nie pow ica si bardziej w e w asnych oczach ni ten, kto
siada do bryda. O czyw icie trening jest ostry, ale to wynika
z samej natury rzeczy. N iem ow l rodzi si szczliwe, nie
um ie jednak sm akow a ycia . Jedynie dziki wiczenili
um ysu (lub dyscyplinie w ew ntrznej, shuyo) czow iek potrafi
zdoby si, by y peni ycia i poczu jego sm ak . Sfor
m uow anie to tum aczy si zwykle: tylko w ten sposb moe
on cieszy si yciem . D yscyplina w ew ntrzna wzmacnia
brzuch (siedzib sam okontroli) oraz przedua ycie. I
R acj bytu dyscypliny wew ntrznej iw jej w ym iarze profe
sjonalnym jest to, e pom aga ona czow iekow i w prowadzeniu
lepszego ycia. Zniecierpliw ienie, jakie adept m oe odczuwa
na pocztku, m inie i w kocu trening stanie si dla niego
radoci m w i Japoczycy albo zrezygnuje z wicze.
U cze podejm uje w iczenia odpow iednie do swoich obowizf
kw: chopak trenuje dudo (jujitsu), a m oda ona spenia
dania teciow ej. Zrozum iae, e na pocztku treningu czo
w iek nieprzyzw yczajony do now ych w ym aga m oe chcie si
uw olni od tego shuyo. W w czas ojciec m u powie: A le czego
ty chcesz? Pew ne w iczenia s niezbdne, by sm akow a ycie.
Jeeli zrezygnujesz i przestaniesz si wiczy, bdziesz nie
szczliw y. A jeli tak si stanie, ja nie m am zam iaru chroni
ci przed opini otoczenia. Jak m w i chtnie powtarzane
zdanie, shuyo usuw a rdz ciaa i upodabnia czow ieka do
lnicego i ostrego m iecza, co oczyw icie jest jego gbokim
pragnieniem .
To, e poytki w ynikajce z dyscypliny w ew ntrznej pod
krela si z takim naciskiem , nie znaczy, e skrajnoci, jakich
czsto da od czow ieka japoski kodeks postpow ania, nie
prow adz do praw dziw ych frustracji budzcych odruchy agrej
sji. D la A m erykanw je st to jasne, jeeli chodzi o gry i sportj

218
Mistrz gry w bryda nie skary si, e m usia ponie ofiary, by
nauczy si dobrze gra, i nie nazyw a frustracj faktu, e aby
osign m istrzostw o, m usia pow ici dugie godziny. A je d
nak, jak tw ierdz lekarze, byw a, e w ielka koncentracja, nie
zbdna w grze o w ysokie staw ki lub laury, nie pozostaje bez
wpywu na w rzody odka oraz nadm ierne napicia m inio
we. Podobnie rzecz si m a z Japoczykam i. Niem niej sankcja
wzajem noci oraz przekonanie, e dyscyplina w ew ntrzna w y
chodzi czow iekow i na dobre, sprawiaj, e w iele rzeczy, ktre
Japoczykom w ydaj si atw e, dla A m erykanw s nie do
zniesienia. Japoczycy pow icaj znacznie w iksz uwag
temu, by ich zachow anie cechow a profesjonalizm , i uznaj
o wiele m niej alibi ni A m erykanie. Rzadziej przelew aj swoje
niezadow olenie z ycia na koza ofiarnego i nieczsto si al,
e jako nie czuj si, ja k m aw iaj A m erykanie, przecitnie
szczliwi. Japoczycy s o w iele bardziej w yw iczeni od
A m erykanw w dostrzeganiu rdzy ciaa .
Poza i ponad profesjonalnoci dyscypliny wewntrznej
ley jej w ym iar m istrzow ski. Japoczycy piszcy o technikach
tego drugiego rodzaju nie przybliyli ich specjalnie czytelni
kom zachodnim , a zachodni uczeni, ktrzy pow icili si bada
niu tego tem atu, czsto w ypow iadali si o nich w sposb do
niefrasobliw y; C zasam i nazyw ali je w rcz dziw actw am i .
Pewien badacz francuski pisze, e w szystkie one urgaj
zdrowem u rozsdkow i , a najw iksz z propagujcych dys
cyplin sekt buddyjskich, zen, nazyw a stekiem patetycznych
gupstw . Jednak cele, ktrym techniki te m aj suy, nie s
nieprzeniknione, a cay problem rzuca sporo w iata na japo
skie m etody dysponow ania siam i ludzkiej psychiki.
Duga seria japoskich sw okrela stan um ysu, jak i pow i
nien osign m istrz dyscypliny w ew ntrznej. Pew ne sow a
przewidziane s dla aktorw, inne dla arliw ych wiernych,
jeszcze inne dla szerm ierzy, m w cw , m alarzy, m istrzw cere
monii picia herbaty... W szystkie one m aj to samo podstawo-;,
we znaczenie i posugiw a si tutaj bd tylko jednym z nich,

219
sow em mugci, ktrego uyw a si w pow szechnym wrd klas
w yszych buddyzm ie zen. M istrzostw o opisuje si jako stan
w ktrym , na poziom ie w ieckim lub religijnym , dowiadcza
si tego, e m idzy w ol czow ieka a jego czynem nie ma
najm niejszej szczeliny, naw et na grubo w o sa . W yadowa
nie elektryczne biegnie bezporednio od bieguna dodatniego
do ujem nego. W wypadku tych, ktrzy nie osignli mistrzo
stwa, jest tak, jakby pom idzy w ol a czynem ustaw iono ekran
nie przew odzcy prdu. N azyw a si to ja, ktre obserw uje,
ja, ktre staje na przeszkodzie . Kiedy zostaje ono usunite
dziki specjalnym w iczeniom , m istrz traci zupenie poczucie
tego, e ja to ro b i . Prd przepyw a swobodnie. Czynno
nie w ym aga wysiku. M a ona jedno ostrze . Czyn doskonale
odtw arza obraz, ktry aktor stw orzy we w asnym umyle.
W Japonii najzw yklejsi ludzie pragn posi mistrzostwo
tego rodzaju. W ielki angielski specjalista w zakresie buddyz
mu, sir Charles Eliot, opow iada histori pewnej uczennicy,
ktra zgosia si

do pow szechnie znanego w Tokio misjonarza i powiedziaa, e chciaaby


zosta chrzecijank. Kiedy zapytano j o powd, odpara, e jej najwikszym
pragnieniem jest polecie samolotem. Poproszona o wytum aczenie, jaki zwi
zek maj samoloty z chrzecijastwem, odpara, e czow iek przed lotem
w sam olocie jak jej powiedziano musi m ie bardzo spokojny i uporzd
kowany umys, a to osign mona jedynie przez w iczenia religijne. Uznaa,
e chrzecijastwo jest prawdopodobnie najlepsz z religii i dlatego przysza
po nauk.'

Japoczycy w i ze sob nie tylko chrzecijastw o i samo


loty; cz w iczenia dajce spokojny i uporzdkowany
um ys z egzam inem z pedagogiki, w ystpieniem publicznym
lub karier polityka. w iczenia zm ierzajce do osignicia
stanu jednego ostrza przynosz w edug nich niepodwaalne
korzyci kadem u niem al przedsiw ziciu.

Ch. Eliot, Japanese Buddhism , s. 286.

220
W w ielu cyw ilizacjach rozw iny si techniki tego rodzaju,
jednak cele i m etody Japoczykw naznaczone s ich w asn
specyfik. Jest to ciekaw e zw aszcza dlatego, e liczne z tych
technik pochodz z Indii, gdzie znane s pod nazw jogi. Ja
poskie techniki autohipnozy, skupienia oraz kontroli zm ysw
cigle w ykazuj pokrew iestw o z praktykow anym i w Indiach.
Podobnie kadzie si w nich nacisk na pustk w um yle, bez
ruch ciaa, w ielokrotne pow tarzanie tego sam ego zdania, sku
pienie uw agi na okrelonym symbolu. M ona naw et cigle
rozpozna term inologi uyw an w Indiach. Jednak oprcz
tego szkieletu japoska w ersja niew iele m a w splnego z hin
duizmem.
Joga w Indiach je st kultem skrajnie ascetycznym . Jest drog
do uw olnienia si z koa w ciele. D la czow ieka to uw olnienie
si, nirw ana, je st jedynym zbaw ieniem , a przeszkod w jej
osigniciu stanow i ludzkie pragnienia. M ona si pozby
pragnie, m orzc je godem , depczc je oraz zadajc sobie bl.
Dziki tym rodkom czow iek m oe osign w ito oraz
duchow jedno z tym , co boskie. Joga jest drog odrzucenia
wiata ciaa, um oliw iajc w yrw anie si z kieratu bahoci
ludzkiej egzystencji. Jest take sposobem pozw alajcym ze
bra siy duchow e. Podr do celu jest tym szybsza, im bar
dziej surow y ascetyzm .
W Japonii filozofia tego rodzaju jest obca. Pom im o e Japo
nia jest jednym z w ielkich krajw buddyjskich, idea w drw ki
dusz i koncepcja nirw any nigdy nie stay si czci buddyzm u
w w ersji popularnej. Sam i kapani przyjm uj te doktryny, nie
mniej nigdy nie przenikny one do religijnoci ludowej ani do
potocznego m ylenia. aden Japoczyk nie oszczdzi owada
czy innego zw ierzcia dlatego, e m gby zabi w cielon
w niego ludzk dusz. Japoskie cerem onie pogrzebow e oraz
uroczystoci zw izane z narodzinam i s pozbaw ione jakich
kolwiek w yobrae zw izanych z koem wciele. W drw ka
dusz nie jest japoskim w zorem m ylenia. Take idea nirwany,
ktra ogowi w iernych nie m w i nic, zostaa nie do poznania

221
zm ieniona przez sam ych kapanw. D uchow ni uczeni ogosili
e czowiek, ktry dostpi ow iecenia (satori)s ju osign
nirwan; nirw ana jest tu i teraz, porodku czasu, a czowiek
m oe dostrzec nirw an w sonie albo w dzikim ptaku. Ja
poczycy nigdy nie interesow ali si opow ieciam i o tamtym
wiecie. Ich m itologia opow iada o bogach, ale nie m w i o y
ciu, jakie pdz um arli. O drzucili naw et buddyjskie prawdy
0 rnych nagrodach i karach po mierci. K ady czowiek,
nawet najzw yklejszy chop, kiedy umiera, staje si Budd;
potocznie uyw ane sow o, ktrym okrela si tabliczki pamit
kowe na dom ow ym otarzyku, brzm i ,,buddow ie . W adnym
innym kraju buddyjskim nie uyw a si tego okrelenia, a jeeli
jaki nard pozw ala sobie z takim zuchw alstw em nazywa
zw ykych zm arych, zrozum iae jest, e nie obejm uje wyobra
ni celu tak trudnego ja k osignicie nirw any. Czowiek, ktry
1 tak zostanie Budd, nie m usi staw ia sobie za cel rezygnacji
i um artw ienia ciaa przez cae ycie. ; '
Rwnie obca Japoczykom jest naka o tym , e nie da si
pogodzi ciaa i ducha. Joga jest technik pozbyw ania si po
da, a ich siedzib jest ciao. T en dogm at nie istnieje w Japo
nii. Ludzkie nam itnoci nie pochodz od Zego i umiejtne
korzystanie z rozkoszy zm ysow ych dow odzi m droci; pod
warunkiem, e pow ica si je na rzecz pow anych obowiz
kw. Skrajnym przejaw em tej zasady jest japoskie podejcie
do jogi: nie tylko usunito z niej w caoci zadaw anie sobie
blu, ale kult ten utraci w Japonii rw nie swj w ym iar as
cetyczny. N aw et ow ieceni , cho nazyw ano ich pustelnika
mi, zwykle pdzili w ygodne ycie w otoczeniu ony i dzieci,
w chatach pooonych w najpikniejszych zaktkach kraju.
Towarzystwo ony, a take narodziny kolejnych dzieci w po
wszechnej opinii pozostaw ay absolutnie w zgodzie z ich wi
toci. K apani najbardziej rozpow szechnionej sekty buddyj
skiej eni si i zakadaj rodziny. D la Japoczykw nigdy nie
byo atwe przyjcie teorii, e ciaa i ducha pogodzi si nie da.
witobliwo ow ieconych w yraaa si w dyscyplinie we

222
wntrznej, m edytacjach oraz prostocie ycia. N ie polegaa na
ubieraniu si w brudne szm aty, zam ykaniu oczu na pikno
natury czy odm ow ie suchania dw iku strun. Japoscy wici
spdzali czas, ukadajc pene elegancji strofy poezji, celeb
rujc rytua picia herbaty albo cerem oni ogldania ksiyca
czy kw iatw w ini. Z en nakazuje w prost sw oim wyznaw com
unikanie trzech niedostatkw : niedostatku odzienia, poyw ie
nia i sn u .
Zawarty w filozofii jo g i dogm at o jej ostatecznym celu jest
take obcy Japoczykom . M w i on, e praktyka m istyczna
zgodna z jej naukam i prow adzi do ekstatycznej jednoci
z W szechw iatem . W szdzie, gdzie m istycyzm by praktyko
wany, czy to w spoeczestw ach pierw otnych, czy przez m u
zumaskich derw iszw , indyjskich joginw czy redniow iecz
nych chrzecijan, niem al w szyscy jego adepci, niezalenie od
tego, w co w ierzyli, pozostaw ali zgodni w twierdzeniu, e
stanowili jedno z b oskoci , dow iadczajc uniesienia nie
z tego w iata . Japoczycy natom iast praktykuj m istycyzm
bez m istycyzm u. N ie chodzi im o w ejcie w stan transowy,
cho go dow iadczaj. Trans uw aaj jed n ak za technik, ktra
pomaga czow iekow i osign stan jednego ostrza . Nie opi
suj go jak o ekstazy. W zen nie m w i si naw et tego, co
twierdz m istycy w innych krajach: e podczas transu dziaanie
piciu zm ysw zostaje zaw ieszone. M w i si, e technika
transu doprow adza do nadzw yczajnego w yczulenia szeciu
zmysw. Szsty zm ys m ieci si w um yle i dziki w icze
niom osiga w adz nad piciom a zw ykym i zm ysam i. Trans
jest jednak take specjalnym rodzajem treningu dla smaku,
dotyku, w zroku, w chu i suchu. w iczenia zen polegaj m i
dzy innym i na tym , by usysze bezgone stpanie i dokadnie
okreli, skd i dokd zm ierza; albo rozpozna kuszce zapa
chy jedzenia bez przeryw ania transu. W chanie, patrzenie, su
chanie, dotykanie i sm akow anie w spom agaj szsty zm ys
i czowiek uczy si w ten sposb utrzym a w gotowoci kady
zmys .

223
Dla kultw dcych do dow iadcze pozazm yslow ych tre
ning ten jest do niezw yky. N aw et w transie adept zen nie
dy do tego, by znale si poza sob, ale, ja k Nietzsche
napisa o staroytnych Grekach, by pozosta tam , gdzie jest,
i zachow a swe im i obyw atela . W iele w ypow iedzi wielkich
japoskich nauczycieli buddyzm u potw ierdza taki sposb wi
dzenia rzeczy. A utorem jednej z bardziej celnych uwag jest
yjcy w X III w ieku Dogen, w ielki tw rca soto zen, tradycji,
ktra do dzi pozostaje najliczniej w yznaw an i najbardziej
w pyw ow odm ian zen. D ogen tak pow iedzia o swoim
ow ieceniu (satori): W iedziaem tylko, e m oje oczy uoone
byy poziom o powyej pionow ego nosa. (...) N ie m a w tym nic
tajem niczego (w dow iadczeniu zen). Czas pynie w sposb
naturalny, soce w staje na w schodzie, a ksiyc zapada na
zachodzie. * W pism ach zen nie tw ierdzi si te, e dowiad
czenie transowe daje inn m oc ni ta, ktr czow iek zdobywa
dziki dyscyplinie w ew ntrznej. Joga twierdzi, e dziki me
dytacji osign m ona m oc nadprzyrodzon pisze japoski
buddysta. zen nie roci sobie tak absurdalnych pretensji. *
Japoczycy skrelaj w ic zaoenia, na ktrych opiera si
praktyka jogi w Indiach. O bdarzeni yw ym um iow aniem sko-
czonoci, w czym przypom inaj staroytnych Grekw, Japo
czycy w idz w jodze techniki sam odoskonalenia oraz rodki,
dziki ktrym osiga si takie m istrzostw o, e naw et szczelina
gruboci w osa nie dzieli czow ieka od jego czynu. S to techni
ki w iczenia skutecznoci i zaufania do siebie. N agroda jest tu
i teraz, poniew a dziki nim czow iek m oe sprosta kadej
sytuacji, w kadajc w n i dokadnie tyle w ysiku, ile trzeba, ni
za duo ani nie za m ao; potrafi rw nie tak kontrolow a swj7
umys, ktry byw a krnbrny, jeli nie uj go w karby, e ani
fizyczne niebezpieczestw o z zewntrz, ani nam itno budz
ca si w ludzkim w ntrzu nie s zdolne go poruszy.

K. Nukariya, The R eligion o f the Samurai, London 1913, s. 197.


Ibid.,
s. 194.

224
Trening taki je st oczyw icie tak samo dobry dla wojownika,
jak dla kapana, i to w anie japoska klasa w ojow nikw przy
ja zen za sw oje w yznanie. N ieatw o znale poza Japoni
techniki typow e dla m istycyzm u praktykow ane bez oczekiw a
nia na uw ieczenie ich przez dow iadczenie m istyczne, ale
przejte przez w ojow nikw jako przygotow anie do w alki
wrcz. T ak byo w najw czeniejszym okresie w pyw w zen
w Japonii. D zieo japoskiego zaoyciela [rinzai zen przyp.
tum-], Eisai, pochodzce z w ieku XII, nosi tytu O chrona
pastwa dziki krzew ieniu z e n . W ojow nicy, politycy, szer
mierze i studenci uniw ersyteccy w iczyli w edug zalece zen
po to, by osign zupenie doczesne cele. Jak zauw ay sir
Charles Eliot, nic podczas rozw oju zen w Chinach nie w skazy
wao, e w przyszoci bdzie on w Japonii suy wiczeniu
wojownikw.

Zen sta si tak bardzo japoski jak ceremonia picia herbaty czy teatr no.
Mona byo przypuszcza, e w niespokojnym okresie, jakim byy w ieki XII
i XIII, w cichych przystaniach, jakimi byy klasztory, i pord tych, ktrzy
porzucili burze wiata, nastpi rozkwit tej kontemplacyjnej i mistycznej nauki,
odnajdujcej prawd nie w pismach, ale w bezporednim dowiadczeniu ludz
kiego umysu; nie m ona si byo spodziewa jednak, e klasa w ojownikw
przyjmie j za sw oj przewodni zasad yciow . A mimo wszystko tak si
stao.*

Liczne sekty japoskie, zarw no buddyjskie, ja k shintois-


tyczne, k ad w ielki nacisk na techniki kontem placji m istycz
nej, autohipnoz i trans. N iektre z nich uw aaj w yniki tych
wicze za dow d aski boskiej i opieraj sw oj filozofi na
tariki, pom ocy od innego , to znaczy: od askaw ego boga.
Inne, w rd ktrych zen jest najw aniejszym przykadem ,
opieraj si w ycznie na pom ocy, jakiej m ona udzieli so
bie sam em u , jiriki. W edug ich nauki potencjaln sia ley
w sam ym czow ieku i jedynie w asnym w ysikiem m ona j

Ch. Eliot, J apanese Buddhism, s. 186.

225
powikszy. Japoscy sam uraje odnaleli si w tym w sposb
doskonay i jako m nisi, politycy czy w ychow aw cy poniewa
penili w szystkie te funkcje za pom oc technik zen wspierali
swj surowy indyw idualizm . N auki zen byy jasno sprecyzo
wane. j -.

Zen poszukuje jedynie wiata, ktre czow iek m oe znale w sobie. I w tyin
poszukiwaniu nie toleruje adnych przeszkd. Usu w szystko, co stoi na tw- -
jej drodze. (...) Jeeli stanie na niej Budda, zabij go! Jeeli stan na niej
patriarchowie, zabij ich! Jeeli stan w ici zabij ich wszystkich. To jedyna
droga, by osign zbawienie." j,

Kto szuka prawdy, nie m oe przyjm ow a nic, co pochodzi


z drugiej rki: ani nauk Buddy, ani pism , ani teologii. Dwana
cie rozdziaw kanonu buddyjskiego to w istek papieru.
Mona je z poytkiem studiowa, ale nie m aj one nic wspl
nego z przeszyw ajcym byskiem w duszy, ktrym jest owie
cenie. W jednym z dialogw now icjusz prosi kapana zen
o wyjanienie sutry Lotosu D obrego Prawa. Po byskotliwym
wywodzie kapana suchacz rzek sabym gosem : Ale... S
dziem, e kapani zen lekcew a teksty, teorie i logiczne wy
janienia. Zen odpow iedzia kapan nie polega na tym, e
si nic nie wie. Polega na w ierze, e w i e d z i e ley po/a
wszystkimi tekstam i i dokum entam i. N ie pow iedziae, e
chcesz w i e d z i e ; chciae tylko, eby ci wytumaczy"
tekst. " 1
Tradycyjne w iczenia stosow ane przez nauczycieli zen mia
y za zadanie nauczy now icjuszy, ja k w iedzie . M g to
by trening fizyczny lub um ysow y, ostatecznie jednak musia
zapa gboko w w iadom o ucznia. Trening zen, jakiemu
poddaje si szerm ierz, stanow i tutaj dobr ilustracj. Oczywi
cie szermierz m usi si uczy i bez przerw y w iczy ci< la

Cyt. za: E. Steinilber-Oberlin, The B uddhist S ects o f Japan, London


1938, s. 143.
Ibid., s. 175.

226 !
i sztychy; jed n ak jeg o spraw no na tym polu naley do sfery
zwykego profesjonalizm u . O prcz tego m usi si on nau
czy by m uga. N ajpierw w ic stoi na rwnej pododze, kon
centrujc si na tych kilku calach pow ierzchni, na ktrych
opiera si jeg o ciao. T en skraw ek podogi stopniow o unosi si
w gr, a szerm ierz nauczy si sta na supie w ysokoci czte
rech stp [ok. 122 cm ] tak sw obodnie, jak na dziedzicu. Kiedy
czuje si zupenie pew nie na tym supie w ie . N ie dopadnie
go nigdy zdradziecki zaw rt gow y ani lk przed upadkiem .
Uytek, ja k i Japoczycy robi ze stania na supie, prze
ksztaca znane redniow ieczne um artw ienie witego Szym ona
Supnika w celow e w iczenie w zm acniajce w ew ntrzn dys
cyplin. N ie je st to ju um artw ienie. W Japonii w szystkie w i
czenia fizyczne, czy to praktyki en, czy w iczenia zw ykych
chopw, ulegaj pew nem u przeksztaceniu. W w ielu m iej
scach na w iecie nurkow anie w lodowatej w odzie oraz kpiel
pod grskim w odospadem nale do przyjtych oglnie um ar
twie, ktrym czow iek poddaje si czasem, aby upokorzy
ciao, czasem , by zyska przebaczenie bogw , a czasem, eby
si w prow adzi w trans. Ceniona przez Japoczykw dyscyp
lina zim n a polegaa na staniu lub siedzeniu w lodowatej w o
dzie przed w item albo na spryskiw aniu si zim n wod, ktre
powtarzano trzykrotnie w cigu zim owej nocy. Celem byo
takie zahartow anie w iadom ego ja , by czow iek przesta od
czuwa niew ygod. arliw y w ierny w iczy si w tym, by nic
nie m ogo przerw a m u m edytacji. Jeeli do jego w iadom oci
nie dociera ani szok w ynikajcy z kontaktu z zim n wod, ani
dygotanie ciaa w chodzie poranka by m istrzem . N ie ist
niaa inna nagroda.
w iczenia um ysow e m usiay by rw nie dobrze dopasow a
ne. C zow iek m g si zw iza z nauczycielem ; nauczyciel
jednak nie u czy w zachodnim sensie tego sow a, poniew a
nic, czego now icjusz dow iadyw a si ze rda, ktre leao
poza nim , nie m iao adnego znaczenia. N auczyciel m g dys
kutowa z uczniem , nie w prow adza go jednak w now rzeczy

227
wisto intelektualn agodnie. Uw aano bow iem , e nauczy
ciel najbardziej pom aga uczniow i, kiedy jest grubiaski
i szorstki. Jeli m istrz bez ostrzeenia stuk czark z herbat,
ktr now icjusz w anie podnosi do ust, albo podstaw i mil
nog, albo spra go prtem z brzu po palcach, wstrzs mg
obudzi w uczniu niespodziew an intuicj. Przeam ywao to
jego sam ozadow olenie. W ksigach o m nichach roi si od tego
rodzaju w ypadkw.
Najchtniej stosow an technik nakonienia now icjusza do
podjcia prb, by w iedzie , by koan, co dosow nie oznacza
problem . M w i si, e jest tysic siedem set tych problemw
i anegdota przytaczana w ksikach dworuje sobie z czowie
ka, ktry pow ici siedem lat na rozw izanie jednego z nich.
Problemy te nie m aj bow iem racjonalnych rozwiza. Na
przykad: W yobrazi sobie klaskanie jed n rk ; Poczu
tsknot za sw oj m atk przed w asnym poczciem ; Kto-
niesie ciao bez ycia? ; K im jest ten, kto idzie w moj
stron? ; W szystkie rzeczy w racaj do jednoci, a dokd ona
powraca? Podobnym i problem am i zen posugiw a si w Chi
nach przed w iekiem X II i XIII i w Japonii zostay one przejte
wraz z kultem. N a kontynencie jednak nie przetrw ay. W Japo
nii natom iast stanow i najistotniejsz cz w icze w mi
strzostwie . Podrczniki zen podchodz do nich z bezgranicz
n powag. W koanach zaw arty jest dylem at ycia. Mwi
si, e czowiek, ktry rozw aa koan, znajduje si w impasie,
jak cigany szczur, ktry w bieg w tunel bez w yjcia ; e jest
jak czowiek z kul rozarzonego elaza w gardle ; jak:
komar prbujcy uksi grud elaza . Czow iek taki wyska
kuje z siebie i podw aja wysiki. W kocu paraw an ja, ktre;
obserwuje pom idzy jego um ysem a problem em upada:
W szybko przeszyw ajcym dusz bysku um ys i problem do-^
chodz do porozum ienia. Czow iek w ie .
Po tym opisie w ysikw um ysu napitego ja k ciciw a uku
bdzie odpreniem poszukanie w ksikach w ielkich prawd,
do ktrych si z takim w ysikiem dochodzi. N a przykad Nam

228
gaku spdzi osiem lat nad problem em : K im jest ten, kto idzie
w m oj stron? W kocu zrozum ia. Pow iedzia wtedy: N a
wet gdy kto potw ierdza, e co tu jest, pom ija cao. Jednak
w objaw ieniach istnieje pew ien generalny wzr. Podsuw aj go
linijki poniszego dialogu:
N o w i c j u s z : Jak m am w yzw oli si z krgu narodzin
i mierci?
M i s t r z : K to ci trzym a w dom u obkanych (to znaczy:
przyw izuje ci do tego krgu)?
Adepci zen pojm uj, e, ja k m w i znana sentencja chiska,
szukali baw ou, kiedy w anie baw ou dosiadali . Rozumiej,
i w ana je st nie sie czy puapka, ale ryba lub ptak, dla
schwytania ktrych je w ym ylono . D ow iaduj si, e zachod
nie okrelenie sytuacja bez w yjcia jest niewaciwe. U cz
si, e cel m ona osign rodkam i, ktre ma si pod rk,
jeeli oczy duszy pozostaj otwarte. W szystko jest m oliwe,
i to nie z cudz pom oc, ale o w asnych siach.
Znaczenie koanw nie ley w praw dach, ktre poszukujcy
odkrywa, a ktre w szdzie na wiecie s praw dam i m istycz
nymi. Polega ono na w skazaniu japoskiego sposobu poszuki
wania praw dy.
Koany to cegy, ktrym i dobijasz si do drzw i . Drzwi
znajduj si w m urze w zniesionym w ok natury ludzkiej, kt
ra nie dostpia ow iecenia i troszczy si o to, czy czow iek ma
wystarczajce rodki do ycia, oraz w yobraa sobie chmary
czujnych obserw atorw , gotow ych czow ieka pochw ali lub
napitnowa. To m ur haji (wstydu), rzeczyw icie istniejcy dla
Japoczykw. Kiedy jed n ak w yw ali si ceg drzw i i wyjcie
stanie otw orem , czow iek znajduje si na w olnym pow ietrzu
i w yrzuca ceg. N ie rozw izuje ju wicej koanw. Poj
nauk i japoski dylem at dobrego postpow ania zosta roz
wizany. Czow iek rzuci si desperacko w sytuacj bez w yj
cia i podejm ujc w iczenia, upodobni si do kom ara prbu
jcego uksi grud elaza . N a koniec dow iedzia si, e
sytuacji bez w yjcia nie m a ani m idzy giri i gimu, ani

229
m idzy giri i krgiem ludzkich nam itnoci , m idzy spra
w iedliw oci a giri. Znalaz drog wyjcia. Jest wolny i po raz
pierw szy m oe w peni sm akow a ycie. Jest muga. Dzi ki:
w iczeniom m istrzostw o zostao osignite.
Suzuki, w ielki autorytet, jeli chodzi o buddyzm eni
opisuje muga jako ekstaz pozbaw ion poczucia, e j d
c o r o b i , absolutny brak w ysiku .* Ja, ktre obser
w uje zostaje usunite; czow iek traci sam ego siebie , to
znaczy przestaje by w idzem w asnych czynw. Suzuki
mwi:

Kiedy budzi si w iadom o, w ola rozdziela si na dwoje: (...) aktora i obser


watora. Konflikt jest nieunikniony, poniewa (ja-)aktor chce by wolny d)
ogranicze (ja-)obserwatora. Podczas ow iecenia ucze odkrywa, e nie ist
nieje ani ja-obserwator, ani dusza jako nieznana lub niepoznawalna jako!-)'

Nie pozostaje nic oprcz celu oraz Czynu, ktry suy jego)
osigniciu. B adacz ludzkiego zachow ania m gby odnie to
stw ierdzenie bardziej konkretnie do kultury japoskiej.
W dziecistw ie Japoczyk uczy si rygorystycznego obserwo
wania w asnych czynw i osdzania ich w w ietle tego, o
pow iedz ludzie; jego ja-obserw ator jest niesychanie wrali
we. A by doprow adzi si do ekstazy duchowej, elim inuje to
wraliwe ja . Przestaje czu, e to o n co ro b i . Czuje
wwczas, e jego dusza jest w yw iczona tak jak adept szermie-^
rki, ktry dziki treningow i stoi bez lku przed upadkiem na
supie w ysokoci czterech stp. i=
M alarz, poeta, m w ca i w ojow nik w podobny sposb wicz
si, by by m uga. Tym , co osigaj, nie jest nieskoczono,
ale jasny i nie zaburzony odbir skoczonego pikna albo
um iejtno takiego dopasow ania rodkw i celu, eby w jego
osignicie w oy dokadnie tyle w ysiku, ile potrzeba, ani
mniej, ani w icej . j >

D. Teitaro Suzuki, E ssays in Zen Buddhism, t. Ill, Kyoto 1934, s. 318.


Cyt. w: Ch. Eliot, J apanese Buddhism , s. 401.
N aw et kto, kto nigdy nie poddaw a si treningow i, moe
dowiadczy czego w rodzaju muga. Kiedy ogldajc przed
stawienie teatru no albo spektakl kabuki, czow iek zapom ni
o boym w iecie, m w i si, e zgubi swoje obserw ujce j a .
Jego donie staj si w ilgotne i jest to pot m uga. Pilot bom
bowca zbliajc si do celu czuje pot m uga , zanim zrzuci
bomby. T o nie o n to ro b i. W jego w iadom oci nie m a ju
ja-obserw atora. A rtylerzysta m ierzcy do sam olotw nieprzy
jacielskich, dla ktrego cay w iat przesta istnie, take czuje
pot m u g a i elim inuje sw oje ja-obserw atora. Zakada si, e
we w szystkich tych w ypadkach w arunki sprawiaj, e ludzie
osigaj szczyt form y.
Pogldy te s w ym ow nym w iadectw em tego, jak wielki
ciar uczynili Japoczycy z sam okontroli. M wi, e s sw o
bodni i skuteczni w dziaaniu, kiedy pozbd si ogranicze.
A m erykanie utosam iaj sw oje ja-obserw atora z racjonal
nymi podstaw am i sw ego dziaania i s dumni, e m im o kryzy
su zachow ali rozsdek . Japoczycy natom iast czuj, jakby
kto odw iza im kam ie u szyi, kiedy osigaj duchow eksta
z, i zapom inaj o skrpow aniu, jakie narzuca im sam okont
rola. Jak w idzielim y, japoska kultura cigle przypom ina lu
dziom o potrzebie rozwagi, co Japoczycy kontestuj tw ier
dzeniem, e istnieje poziom w iadom oci, na ktrym dziaanie
jest bardziej skuteczne, kiedy zrzuci si to brzemi.
N ajbardziej kracow ym w yrazem tej zasady, przynajmniej
z punktu w idzenia Zachodu, jest najw ysze uznanie, jakim
Japoczycy darz ludzi, ktrzy y j tak, jakby byli um arli .
Dosowny przekad na jzyki zachodnie brzm iaby: ywy
trap , a w e w szystkich jzykach Zachodu yw y tra p to
wyraenie budzce groz. M w i ono o tym, e ja czowieka
umaro, pozostaw iajc ciao, ktre jest zaw ad na wiecie. Nie
ma w nim ycia. Japoczycy za uyw aj okrelenia yjcy
tak, jakby b y um ary w obec tych, ktrzy osignli poziom
ycia m istrzw . Posuguj si nim pow szechnie, udzielajc
napom nie w spraw ach codziennych. Podtrzym ujc na duchu

231
gim nazjalist, ktry denerwuje si kocow ym i egzaminami
radzi mu si: Pomyl o nich tak, jakby by ju umary, a wte
dy zdasz je atw o. Kiedy kto m a przystpi do wanego
przedsiwzicia w interesach, przyjaciel dodaje m u otuchy,
mwic: Bd jak umary. Czowiek, ktry przeyw a wielki
kryzys duchowy i nie widzi wyjcia z sytuacji, czsto wycho
dzi z niego, decydujc si y jak kto, kto ju u m ar . Wielki
chrzecijaski dziaacz Kagawa, ktry po zw ycistw ie nad Ja
poni zosta czonkiem Izby W yszej parlam entu, pisze w swej
zbeletryzowanej autobiografii:

Jak cztowiek zaklty przez zego ducha, spdza dnie w sw oim pokoju, pa
czc. Jego szloch graniczy z histeri. A gonia trwaa ptora miesica, ale
w kocu zw yciyo ycie. (...) M g y obdarzony si czow ieka umarego.
(...) M g stan wobec konfliktu jak kto, kto ju umar. (...) Zdecydowa, e
zostanie chrzecijaninem."

Podczas wojny japoscy onierze mwili: Postanow iem y


jak kto, kto ju umar, i w ten sposb spaci ko-on wobec
cesarza. Kryy si za tym takie poczynania, ja k poprowadze
nie wasnego pogrzebu przed zaokrtowaniem , powierzenie
swego ciaa pyowi Iw o-jim y czy decyzja, by pa;
z kwiatami Birm y .
Filozofia, ktra stoi za pojciem m uga, stoi take za yciem
jak kto, kto ju umar . Czowiek w takim stanie pozbyw a si
zupenie samokontroli, a dziki tem u strachu i ostronoci.
Staje si jak umary, ktry ma ju za sob przym us dbania
o odpowiedni przebieg sprawy. U m arli nie odpacaj ju on
- s wolni. Zatem powiedzenie: Bd y ja k kto, kto ju
umar , oznacza ostateczne uw olnienie si od konfliktu. Zna
czy: M oja energia i uwaga zostay uw olnione i m og zaan
gaowa je w caoci w osignicie celu. Ja-obserw ator z ca-

T. Kagawa, Before the Dawn, s. 240.


Iwo-jima wyspa-twierdza japoska na Oceanie Spokojnym, pokryte
popioem wulkanicznym; 26 marca 1945 po cikich wakach (od 19 lutego)
zdobyta przez Amerykanw (przyp. tum.).

232
ym bagaem lku nie stoi ju m idzy m n a m oim celem.
A w raz z nim zniko napicie i w ysiek oraz skonno do
depresji, ktra przeszkadzaa w m oich w czeniejszych w ysi
kach. T eraz w szystko jest dla m nie m oliw e.
W edug term inologii zachodniej Japoczycy, praktykujc
muga i ycie tak ja k u m ary , elim inuj sumienie. To, co
nazyw aj ja obserw ujcym , ja, ktre staje na przeszko
dzie , jest cenzorem oceniajcym czyny czowieka. W yranie
wida tu rnic m idzy zachodni i w schodni psychologi.
Kiedy m w im y o A m erykaninie, e jest bez sum ienia , m a
my na m yli czow ieka pozbaw ionego poczucia grzechu, ktre
powinno tow arzyszy czynieniu za. Jeeli natom iast Japo
czyk uyw a odpow iednika tego wyraenia, to chodzi mu
0 czow ieka, ktry nie odczuw a napicia i barier. W am eryka
skim rozum ieniu czow iek taki je st zy; Japoczyk m a na m yli
czowieka dobrego, odpow iednio w yw iczonego, ktry potrafi
do koca w ykorzysta sw oje m oliwoci. Taki czow iek moe
dokona najtrudniejszych, w ym agajcych najw ikszego po
wicenia czynw , ktre dow odz zupenego braku egoizmu.
W A m eryce za dobrym postpow aniem stoi poczucie winy,
1 czow iek, ktry z pow odu nieczuego sum ienia nie m a go,
staje si aspoeczny. Japoczycy zupenie inaczej przedstaw ia
j t spraw. W edug nich czow iek gboko w duszy jest
dobry. Jeeli jego im puls w ew ntrzny m oe zosta przeoony
bezporednio na czyn, czow iek postpuje szlachetnie i dziaa
bez w ysiku. Poddaje si zatem , by doj do m istrzostw a ,
wiczeniom , ktre m aj w yelim inow a autocenzur wstydu
{haji). Tylko w tedy jego szsty zm ys w yzw ala si z ograni
cze. D la czow ieka oznacza to ostateczne uw olnienie si od
sam ow iadom oci i konfliktu.
Japoska dyscyplina w ew ntrzna pozostaje czarn m agi
tak dugo, ja k dugo oddziela si j od indyw idualnych do
wiadcze ludzi yjcych w kulturze japoskiej. Zobaczyli
my, jak w ielkim obcieniem dla Japoczyka jest w styd (haji)
przypisyw any ja obserw ujcem u , niem niej praw dziw e zna

233
czenie japoskiej filozofii yciowej w kw estiach ludzkiej psy.
chiki pozostaje niejasne, dopki nie przyjrzym y si japoskie
m u sposobowi w ychow yw ania dzieci.: W kadej kulturze wa
ciwe jej, tradycyjne sankcje moralne przekazyw ane s kolej
nym pokoleniom nie tylko sowami, ale za pom oc zachowania
dorosych w stosunku do dzieci. Czowiekow i z zewntrz trud
no jest zrozumie, jakie cele yciowe nard uw aa za najwa^
niejsze, jeeli nie przeanalizuje sposobu, w jak i wychowuje on
swoje dzieci. W ychow anie dzieci w; Japonii w yjania wiele
narodowych przekona i pogldw na ycie, ktre dotd opisy
walim y jedynie w odniesieniu do dorosych.
Rozdzia 12

: d z ie c k o SI U C ZY

Japoskich niem ow lt w cale nie chow a si tak, ja k mgby


sdzi m dry m ieszkaniec Zachodu. A m erykascy rodzice,
; mimo e przygotow uj dzieci do ycia, ktre w ym aga o wiele
mniej ostronoci i stoicyzm u ni ycie w Japonii, od razu
zaczynaj udow adnia dziecku, e jego w asne m ae yczenia
| nie s najw aniejsze na wiecie. N atychm iast w prow adzam y
czas karm ienia i czas snu, i nie m a znaczenia, e dziecko
denerwuje si w oczekiw aniu na butelk czy przed pjciem
spa m usi czeka. Troch pniej m atka zaczyna uderza je
po rkach, eby w yjo palec z buzi albo nie dotykao innych
czci ciaa. M atka czsto jest poza zasigiem w zroku dziecka,
! a kiedy w ychodzi, zostaw ia je w domu. Odstaw ia je od piersi,
zanim sam o zacznie chcie je co innego, a jeeli jest kar-
i mione b utelk m usi j porzuci. M usi te je rzeczy, ktre
l, uznano za odpow iednie dla niego. Karze si dziecko, jeeli nie
robi ono tego, co je st dobre. Czy w ic nie w ydaje si naturalne
przypuszczenie A m erykanina, e japoskie niem ow l, ktre
jako gotow y p ro d u k t japoskiej kultury bdzie m usiao opa
nowa w asne pragnienia i skrupulatnie przestrzega tak bar
dzo w ym agajcego kodeksu postpow ania, poddaw ane jest dy-
I' scyplinie dw a razy ostrzejszej?
A jednak Japoczycy nie postpuj w ten sposb. N apicia
w yciu ludzkim ukadaj si w Japonii odw rotnie ni w Sta
nach Zjednoczonych. Jego przebieg przypom ina lekko w ygit
krzyw, a okresam i, w ktrych czow iekow i okazuje si naj-

235
wiksze pobaanie, jest w czesne dziecistw o i staro. Ogra
niczenia stopniowo si zw ikszaj, a krzyw a osiga dolne
ekstremum tu przed i zaraz po zaw arciu m aestw a. Przebieg
linii niewiele si zm ienia przez w szystkie lata dojrzaego ycia '
by stopniowo w ygi si znowu ku grze po szedziesitce
kiedy ludzie s niem al tak samo nieskrpow ani wstydem jak
niemowlta. W Stanach Zjednoczonych krzyw a ustaw iona jest
do gry nogami. D zieci poddaje si surowej dyscyplinie, ktra
jest stopniowo rozluniana, w m iar jak dziecko ronie, a do
chwili, kiedy czow iek podejm uje prac, przechodzi na swoje
utrzymanie i jako dorosy zaczyna ycie na w asn rk, za
kadajc dom. ycie dojrzae daje nam m aksim um wolnoci
i pozwala na m aksim um inicjatywy. O graniczenia pojawiaj
si, kiedy rzeczyw isto zaczyna si czow iekow i w ym yka:
z rk, kiedy traci energi lub uzalenia si od innych. Amery-I
kanom trudno jest naw et w yobrazi sobie ycie w edug japo-
skiego wzoru. W ydaje si nam ono ucieczk przed rzeczy wis- ;
toci.
Zarwno am erykaska, jak i japoska krzyw a ycia ludz
kiego zapewnia w kadym z tych krajw intensyw ne uczestni- i
ctwo dojrzaej jednostki w kulturze. A by cel ten osign-
w Stanach Zjednoczonych bazujem y na wikszej w olnoci wy
boru, jaki czow iek m a w tym okresie ycia. Japoczycy nato
miast opieraj si na zw ikszeniu ogranicze. To, e czowiek
jest wwczas u szczytu sw oich si fizycznych i moliwoci
zarobkowych, nie czyni z niego jeszcze pana w asnego ycia.
Japoczycy s przekonani, e ograniczenia s dobrym wicze
niem umysu (shuyo) i daj efekty, ktrych w olno nie zapewT
nia. Niemniej to, e nakadaj oni najw iksze ograniczenia
podczas najbardziej produktyw nego okresu w yciu czowieka,
nie znaczy, e te same restrykcje dotycz caego ycia. Dzie
cistwo i staro s obszaram i sw obody . <
Ludzie tak pobaliw ie nastaw ieni do dzieci z reguy chc je
mie. I tak jest w istocie, jeeli chodzi o Japoczykw . Chc
mie dzieci, tak jak rodzice w Stanach Zjednoczonych, przede

236
wszystkim dlatego, e kochanie dziecka jest rzecz przyjemn.
Jednak pragn je m ie take z pow odw , ktre dla A m eryka
nw m aj o w iele m niejsze znaczenie. Japoscy rodzice po
trzebuj dzieci nie tylko dla satysfakcji em ocjonalnej, ale take
dlatego, e nie speni sw ego yciow ego zadania, jeeli nie
zapewni trw ania rodziny. Kady Japoczyk m usi m ie syna.
Jest on potrzebny, by pom iertnie czci ojca, oddajc codzien
ny pokon przed m iniaturow ym kam ieniem nagrobnym na do
mowym otarzyku. Syn jest take niezbdny, by przeduy
trwanie rodu oraz zachow a rodzinny honor i wasno. Ze
wzgldw tradycyjnych ojciec potrzebuje syna niem al tak sa
mo, ja k chopiec potrzebuje ojca. W niedalekiej przyszoci
syn zajm ie m iejsce ojca i nie odczuw a si tego jako czyhanie
na jego pozycj, ale jako jej zabezpieczenie. Przez kilka lat
ojciec jest pow iernikiem spraw rodu, pniej bdzie nim jego
syn. Jeeli ojciec nie m gby przekaza pow iernictw a synowi,
znaczyoby to, e sam na darm o spenia t funkcj. Dziki
gbokiem u poczuciu cigoci uzalenienie dorosego syna od
ojca, naw et jeeli trw a ono o w iele duej ni w Stanach Zjed
noczonych, nie jest ow iane atm osfer w stydu i upokorzenia,
ktra tak pow szechnie tow arzyszy m u w krajach Zachodu.
Take kobieta chce m ie dzieci nie tylko po to, by zaspokoi
swoje potrzeby em ocjonalne, ale dlatego e jedynie jako matka
osiga w yszy status spoeczny. Pozycja bezdzietnej ony jest
jedn z najm niej pew nych w rodzinie i naw et jeli nie zostanie
ona odrzucona, nigdy nie czeka jej bycie teciow, ktre daje
wadz nad m aestw em syna i jego on. Jej m zaadoptuje
syna, ktry przeduy rd, ale zgodnie z pogldam i Japoczy
kw bezdzietna kobieta i tak pozostaje na przegranej pozycji.
Od japoskich kobiet oczekuje si, e bd rodzi dzieci.
W pierw szej poow ie lat trzydziestych naszego w ieku roczna
rednia urodzin w ynosia w Japonii 31,7 na 1000 i jest to
wskanik w ysoki naw et w porw naniu z podnym i krajam i
Europy W schodniej. W Stanach Zjednoczonych w roku 1940
wskanik w ynosi 17,6 na 1000. Japoskie m atki w czenie

237
zaczynaj rodzi dzieci, a dziew itnastoletnie dziew czta ro
d z najczciej. ;
Pord jest w Japonii rzecz rw nie pryw atn jak seks i ko
bieta nie pow inna krzycze, by nie nadaw a spraw ie wymiaru
publicznego. D la dziecka przygotow uje si m ae posanie
z m ateracykiem i koderk. Byoby dla niego z wrb, jeli
nie dostaoby w asnego posania, naw et jeeli rodzin sta tyl
ko na to, by w ypra kodr i na now o j przeszy. Koderka dla
dziecka jest m niej sztyw na i lejsza ni kodry dla dorosych:
M wi si w ic, e dziecku bdzie w ygodniej na wasnym po
saniu, ale gbszy sens oddzielnego m iejsca do spania dla
now orodka opiera si na m agii sym patycznej: now a ludzka
istota m usi m ie w asne now e eczko. Posanie niemowlcia
ley obok posania m atki, ale dziecko nie sypia z ni, dopki
sam o nie w ykae inicjatyw y w tym kierunku. K iedy m a okojo
roku, m w i si, e dziecko w yciga rczki, pokazujc, e cze
go chce. W w czas zaczyna spa w ram ionach m atki, pod jej
kodr. .,:
Przez pierw sze trzy dni po urodzeniu dziecka si nie karmi,
poniew a Japoczycy czekaj na pojaw ienie si prawdziwego
m leka. Potem dziecko przystaw ia si do piersi o dowolnej
porze, zarw no by je nakarm i, ja k i uspokoi. D la matki
karm ienie take je st przyjem ne. Japoczycy s przekonani, e
z punktu w idzenia psychologii kobiety karm ienie je st dla niej
je d n z najw ikszych przyjem noci, ktr dziecko atw o uczy
si podziela. Pier nie tylko dostarcza pokarm u, ale take
radoci i otuchy. Przez m iesic dziecko ley na sw oim posaniu
albo w ram ionach m atki. Okoo trzydziestu dni po urodzeniu
zanosi si niem ow l do w ityni i dopiero w w czas uznaje sic.
e ycie na tyle zadom ow io si w ciele, e m ona ju bez
piecznie w ynosi dziecko na w idok publiczny. Kiedy skoczy
m iesic, m atka zaczyna je nosi na plecach. D w ie szerokie
tam y zaw izane z przodu na w ysokoci pasa m ocuj dziecko
na barkach m atki: jed n a przytrzym uje niem ow l pod ramiona,
druga pod siedzenie. Kiedy je st zim no, m atka w kada pikowa

238
n kurtk na w ierzch, na dziecko. Starsze dzieci, zarwno
dziewczynki, ja k i chopcy, take nosz niem owlaka, nawet
podczas zabaw y w berka czy gry w klasy. Zw aszcza chopi
i biedniejsze rodziny m usz polega na opiece starszych dzieci,
a przebyw ajc w rd ludzi, japoskie niem ow lta szybko
ucz si patrze inteligentnie i z zaciekaw ieniem , i w ydaje si,
e udzia w zabaw ie spraw ia im tak sam przyjem no jak
starszym dzieciom , ktre je nosz na p lecach .* Japoski spo
sb m ocow ania dzieci tam am i na plecach ma wiele w spl
nego z noszeniem ich w rodzaju szala, rozpow szechnionym na
wyspach Pacyfiku i gdzie indziej. Prow adzi to do pewnej bier
noci i dzieci noszone w ten sposb, w tym take m ali Japo
czycy, zw ykle potrafi spa zaw sze i w szdzie. Jednak japo
ski sposb przyw izyw ania dzieci nie zachca do zupenej
biernoci, ja k noszenie w chucie czy torbie. N iem ow l uczy
si jak kociak czepia plecw tego, kto je niesie. (...) Tam y
utrzym uj je bezpiecznie na plecach, ale od dziecka (...) zaley,
czy bdzie um iao zaj w ygodn pozycj; szybko zdobywa
ono znaczn w praw w podrow aniu na plecach i przestaje
by bezw adnym kbkiem przyw izanym do ram ion. **
M atka odkada dziecko na jego posanie, kiedy pracuje, i za
biera je ze sob, gdy w ychodzi z domu. M w i do niego, nuci
mu piosenki, w ykonuje za nie gesty, ktrych w ym aga etykieta.
Jeeli sam a kogo pozdraw ia, skania ku przodow i ram iona
i gwk dziecka, tak e ono te w ykonuje gest pozdrowienia.
Dziecko jest zaw sze brane pod uw ag. Codziennie po poudniu
matka zabiera je do ani i baw i si z nim podczas kpieli,
trzymajc je na kolanach.
Przez trzy albo cztery m iesice dziecko nosi bardzo grube
pieluchy, na ktre Japoczycy czasem zrzucaj win za swoje
krzywe nogi. K iedy m a trzy -cztery m iesice, m atka zaczyna je
uczy. P rzew idujc jego potrzeby, w ystaw ia je na rkach za

A. M. Bacon, J apanese Women and G irls, s. 6.


Ibid., s. 10.

239
drzwi. W ydajc m onotonny, niski wist, czeka, a do dziecka
dotrze cel tego suchow ego bodca. W szyscy s zgodni co do
tego, e dzieci w Japonii, podobnie jak i w Chinach, bardzo
wczenie w draa si do czystoci. Jeeli dziecko si zmoczy,
niektre m atki szczypi je za kar; w zasadzie jednak zmienia
j jedynie ton gosu i czciej w ystaw iaj oporne dziecko za
drzwi. Przy zaparciach m atka robi dziecku lew atyw albo daje ;
mu na przeczyszczenie. M atki tw ierdz, e chodzi im o wygo
d dziecka: jeeli nauczy si zaatw ia sw oje potrzeby, nie ;
bdzie m usiao wicej nosi grubych, niew ygodnych pieluch.
To praw da, e noszenie pieluch m usi by dla japoskich nie
m ow lakw nieprzyjem ne, nie tylko dlatego, e s one grube
ale take z tego pow odu, e nie m a zwyczaju zm ienia ich
kiedy tylko dziecko si zm oczy. N iem ow l jest jednak za mae,
by skojarzy w draanie do czystoci z uw olnieniem si od
cikich pieluch. Jego dow iadczenia ograniczaj si do po
rzdku, egzekw ow anego nieuchronnie i w sposb nieubagany.
Poza tym m atka pow inna trzym a dziecko z dala od siebie,
a uchw yt m usi by silny. Podczas w draania do czystoci '
dziecko przygotow uje si w ic do sprostania bardziej wyrafi
now anym rodzajom przym usu stosow anym przez japosk
kultur, ktre czekaj je w dorosym yciu.*
Japoskie dzieci zw ykle m w i, zanim zaczn chodzi. Za
w sze starano si je pow strzym yw a przed raczkow aniem . Tra
dycyjnie uw aano, e dziecko nie pow inno w staw a lub prbo
w a chodzi przed skoczeniem roku i m atka zw ykle staraa i
si tem u zapobiec. Tanie i pow szechnie dostpne czasopismo
pastw ow e M agazyn M atk i przez m niej wicej dwa dziesi- \
ciolecia uczyo, e dzieci naley zachca do chodzenia, i po
gld ten bardzo si rozpow szechni. M atki w izay tam pod
ram ionam i dziecka albo przytrzym yw ay je rkom a. Dzieci:

Geoffrey Gorer take podkrela rol wdraania do korzystania z toalety


w Themes in Japan ese Culture, Transactions o f the N ew York Academ y of
Science, t. V, 1943, s. 1 06-124.

240
jednak na og zaczy n aj m w i wczeniej. Kiedy ju skadaj
sowa, dziecinne gaw orzenie, ktrym doroli zw ykli zabaw ia
dzieci, zaczyna m ie w icej sensu. D oroli nie pozw alaj, by
nauka m ow y staa si przypadkow ym naladow nictw em , ale
ucz dziecko sw , gram atyki i przestrzegania zasad jzyka.
Zarwno dzieciom , ja k i dorosym spraw ia to w ielk przyjem
no.
Dzieci, ktre nauczyy si chodzi, m og w japoskim dom u
bardzo napsoci. N a przykad przebi palcem papierow cian
albo w ej w rodek otw artego paleniska na pododze. Jakby
nie byo dosy, Japoczycy naw et w yolbrzym iaj czyhajce
w dom u niebezpieczestw a. N iebezpieczne i absolutnie zaka
zane jest nadepnicie na prg. D om japoski oczywicie nie
ma piw nicy i w zniesiony jest na podw alinie z bali um iesz
czonych na ziem i. Zupenie pow anie sdzi si, e cay dom
moe pj w drzazgi, jeli dziecko nadepnie na prg. D ziecko
musi si take nauczy, e nie w olno m u stan ani usi na
zczeniu m at pokryw ajcych podog. M aty m aj znorm alizo
w an w ielko i pom ieszczenia okrela si jako pokj trzy-
m atow y albo sal dw unastom atow . D zieciom m w i si
czsto, e w m iejscu, gdzie cz si m aty, sam uraje w daw
nych czasach przebijali m ieczem podog od spodu, by zabi
tych, ktrzy byli w pokoju. B ezpieczestw o zapew niaj jed y
nie grube, m ikkie m aty, ale i wtedy trzeba uw aa na miejsca
ich pocze. M atka w paja dziecku tego rodzaju przekonania,
bezustannie zw racajc m u uw ag, e co jest niebezpieczne
i ze . Trzecim tradycyjnie uyw anym przy karceniu sow em
jest b ru d n e . Porzdek i czysto japoskiego dom u s przy
sowiowe i dziecku zw raca si uw ag, e pow inno ich prze
strzega.
W ikszo japoskich dzieci odstaw ia si od piersi dopiero
po urodzeniu kolejnego m alestw a, cho pastw ow y M aga
zyn M atk i w ostatnich latach popiera zakoczenie karm ienia
w sm ym m iesicu ycia dziecka. M atki nalece do klasy
redniej czsto tak robi, jednak zw yczajow i tem u daleko jesz-

241
cze do pow szechnoci. Zgodnie z japoskim przekonaniem,! te
karm ienie piersi to w ielka przyjem no dla m atki, w krgach
ktre stopniow o przejm uj w zw yczaj, uw aa si skrcenie
okresu karm ienia za pow icenie si m atki dla dobra dziecka
Po uznaniu now ej teorii, zgodnie z ktr dziecko dugo kar
m ione jest sab e , m atce, ktra nie odstaw ia dziecka od piersi
zarzuca si, e jest zbyt pobaliw a dla siebie. M w i, e nie
m oe odstaw i dziecka od piersi. To tylko dlatego, e sama nie
je st do tego przekonana. Chce karm i dalej. B ierze dla siebie
to, co najlepsze. W obec takich postaw atw o zrozum ie, dla
czego om iom iesiczne karm ienie piersi nie rozpowszechnio
si w Japonii. D ugie karm ienie mai take przyczyny natury
praktycznej. Tradycyjnie w Japonii nie byo specjalnego jedze
nia dla dzieci odstaw ianych od piersi; Jeeli przeryw a si kar
m ienie piersi, gdy niem ow l jest bardzo m ae, karm i si je
w od, w ktrej gotow a si ry; zw ykle jednak dziecko prze
staw ia si z m leka m atki od razu na dorose jedzenie. Japo
czycy nie pij krow iego m leka ani nie przygotow uj warzyw
specjalnie dla dzieci. W tych w arunkach rodzi si wtpliwo,
czy pastw ow a propaganda m a racj, jgdy twierdzi, e dziec
ko zbyt dugo karm ione piersi jest sabe . j

D ziecko zw ykle odstaw ia si od piersi, kiedy ju rozumie,


co si do niego m wi. D otd podczas rodzinnych posikw
przy stole m atka sadzaa je sobie na kolanie i karm ia po tro-
szeczku; teraz je ono wicej dorosych potraw . Niektre
dzieci m aj w tym czasie problem y z jedzeniem ; atwo |je
zrozum ie, jeli dziecko zostao odstaw ione od piersi z powo
du narodzin kolejnego czonka rodziny. W takiej sytuacji m atki,
czsto daj dzieciom sodycze, eby przestay ebra o pier;
czasem posypuj brodaw ki pieprzem . Zaw sze te dokuczaj
dziecku, m wic, e proszenie o pier to najlepszy dowd, e
cigle jest zupenym m aluchem . Popatrz n a sw ego stryjecz
nego brata. On jest m czyzn. Jest taki m ay ja k ty, a nie
prosi, eby go karm i piersi. T en chopiec m ieje si z cie
bie, bo jeste chopcem , a cigle chcesz ssa p ier. Dwu-,

242
trzy- a naw et czterolatki, ktre cigle dom agaj si piersi,
czsto odryw aj si od niej i udaj zupen obojtno, kiedy
usysz, e zblia si jakie starsze dziecko.
To dokuczanie, ktre przyspiesza w ejcie dziecka w wiat
dorosych, nie ogranicza si do odstaw ienia od piersi. Od czasu
kiedy dziecko potrafi zrozum ie, co si do niego mwi, m e
tod t stosuje si pow szechnie w kadej sytuacji. Do swego
maego synka, ktry pacze, m atka m wi: N ie jeste dziew
czynk , albo: Jeste m czyzn ; m oe te powiedzie:
Popatrz na tam to dziecko. Ono nie p acze. Kiedy kto przy
chodzi w odw iedziny z dzieckiem , m atka, pieszczc maego
gocia w obecnoci sw ego dziecka, m wi: Zaadoptuj go.
Chciaabym m ie takie m ie i dobre dziecko. Zachow ujesz si
zupenie nie na swj w iek . Jej w asne dziecko rzuca si.na ni
i okadajc pistkam i krzyczy: N ie, nie, nie chcem y innego
dziecka. Ju bd posuszny! Kiedy roczny czy dw uletni m a
lec haasuje albo nie w ykonuje od razu jakiego polecenia,
matka pow ie do gocia: C zy nie m gby pan zabra tego
dziecka? N ie chcem y go tutaj. Go zaczyna odgryw a sw oj
rol i prbuje w yprow adzi m alca z domu. D ziecko wrzeszczy
i woa m atk na pom oc. W pada w absolutn furi. Kiedy matka
uwaa, e dziecko m a do dokuczania, m iknie i z pow rotem
je bierze, upew niajc si, e bdzie ju grzeczne. Przedstaw ie
nie odgryw a si czasam i naw et na uytek picio- czy szecio
latkw.
D okuczanie m a jeszcze inn form. M atka odw raca si do
swego m a i m w i do dziecka: W ol tat od ciebie. On jest
m iy. D ziecko daje upust swojej zazdroci i prbuje w cisn
si pom idzy m atk a ojca. W tedy m atka dodaje: T ata nie
biega z w rzaskiem po caym dom u. N ie, nie - w oa dziecko.
- Ja te nie bd. Jestem grzeczny. Czy t e r a z m nie ko
chasz? Jeeli gra trw a ju w ystarczajco dugo, rodzice w y
mieniaj spojrzenia i um iechaj si. W ten sposb drani si
zarwno z creczk, jak i z synkiem.
D ow iadczenia te s yzn gleb dla strachu przed w ym ia

243
niem i osdzeniem przez innych, ktry tak w yranie wida
u dorosych Japoczykw . N ie w iadom o, ja k szybko dziecko
si orientuje, e dokuczanie jest gr, niemniej prdzej czy
pniej zdaje sobie z tego spraw. Kiedy tak si dzieje, po
czucie, e si zostao w ym ianym , czy si z panik, jak
dziecko odczuw a na m yl o utracie w szystkiego, co bezpieczne
i znane. W ym ianie w odczuciu dorosego czow ieka zachowu
je t atm osfer z dziecistw a.
Panika, ja k takie dokuczanie budzi w dziecku liczcym
od dwch do piciu lat, jest tym w iksza, e dom jest dla
niego rzeczyw icie rajem bezpieczestw a i pobaliwoci.
Podzia zada, zarw no em ocjonalnych, jak fizycznych, mi
dzy ojcem i m atk jest tak doskonay, e w oczach dziecka
rzadko ze sob rywalizuj. M atka i babka prow adz dom
oraz karc dziecko. Obie na kolanach usuguj ojcu dziecka,
ktry zajm uje honorow e m iejsce. Porzdek pierwszestwa
w dom owej hierarchii jest jasno okrelony. D ziecko dowia
duje si o przyw ilejach w ynikajcych z przynalenoci do
starszego pokolenia, o pierw szestw ie m czyzn przed ko
bietam i i starszego brata przed m odszym bratem . Jednak
w tym okresie swego ycia dziecko traktow ane jest we
w szystkich tych ukadach z pobaaniem . Zw aszcza jeeli
chodzi o chopcw, jest to rzeczyw icie praw da. Zarwno
dla synw, ja k i dla crek m atka pozostaje niewyczerpanym
rdem em ocjonalnego zaspokojenia, jednak trzyletni cho
piec m oe pozw oli sobie naw et na w yadow anie na niej
swojej furii. N igdy nie okae on agresji w obec ojca, ale
w szystkie uczucia, jakie obudzio w nim dokuczanie rodzi
cw, oraz yw a niech w obec bycia oddanym m oe zna
le w yraz w zoci na m atk i babk. O czyw icie nie wszy
scy m ali chopcy m iew aj napady w ciekoci, ale zarwno
na wsi, jak i w w arstw ach w yszych uw aa si je za rzecz
norm aln u dzieci m idzy trzecim a szstym rokiem ycia.
D ziecko okada m atk kuakam i, w rzeszczy i w ostatecznym
akcie przem ocy burzy jej starann fryzur. M atka jest kobie-

244
t, a on pom im o m odego w ieku trzech lat jest bez w t
pienia m czyzn. M oe zaspokoi naw et sw oj agresj.
O jcu w olno okazyw a jedynie szacunek. Ojciec stanow i dla
dziecka przykad w ysokiej pozycji w hierarchii i, w edug stale
powtarzanej w Japonii zasady, dziecko m usi si w iczy w od
pow iednim w yraaniu szacunku. Japoski ojciec o w iele rza
dziej w ym aga karnoci ni ojcow ie w krajach Zachodu. D ys
cyplina dzieci ley w rkach kobiet. M ilczce spojrzenie albo
krtka uw aga s z reguy jedynym w yrazem jego ycze w o
bec w asnych m aych dzieci; ycze zreszt tak rzadkich, e
zawsze zostaj szybko spenione. Bywa, e w w olnych chw i
lach japoski ojciec robi dla sw oich dzieci zabawki. Cho ju
dawno um iej chodzi, czasem nosi je na barana; robi to zresz
t take m atka. N iekiedy Japoczyk bierze na siebie obowizki
pielgnacyjne, ktre w A m eryce ojcowie m aych dzieci zwykli
pozostaw ia sw oim onom .
D ziadkow ie d aj dzieciom ogrom n swobod, cho oczyw i
cie trzeba ich szanow a. N ie do nich naley pilnow anie po
rzdku i karnoci. M og si tym zaj, jeeli m aj zastrzeenia
do zbytniej pobaliw oci w w ychow aniu dzieci, co stw arza
wiele okazji do tar w rodzinie. Babcia dziecka jest z a w sz e .
w pogotow iu dw adziecia cztery godziny na dob i w japo
skich dom ach ryw alizacja o dzieci pom idzy m atk ojca a ich
w asn m atk jest przysow iow a. D ziecko staje si celem za
biegw obydw u kobiet. Babka czsto w ykorzystuje je dla p o
w ikszenia przew agi nad synow. N ajw aniejszym za obo
w izkiem m odej m atki jest zadow olenie teciow ej, nie m oe
w ic protestow a, niezalenie od tego, ja k bardzo dziadkowie
psuj jej dzieci. Cho m atk przed chw il stw ierdzia, e dzieci
nie pow inny je ju wicej sodyczy, babcia daje im cukierki,
m wic z przeksem : M o j e cukierki nie s trucizn.
W w ielu dom ach babka ofiarow uje dzieciom prezenty, na ktre
m atka nie m oe sobie pozw oli; m a take wicej wolnego
czasu, ktry pow ica na zabaw z dziemi.
Starsze rodzestw o rw nie jest nauczone pobaliw oci

245
w obec m odszych dzieci. Japoczycy zdaj sobie spraw z me
bezpieczestw a, jakie narodziny kolejnego dziecka stwarzaj
dla starszego, ktre m oe poczu si zepchnite na boczny tor.
O dsunite dziecko atw o zorientuje si, e zostao odstawione
od piersi na korzy oseska oraz e przestao sypia z matka,
bo jego m iejsce zaj now orodek. Zanim now y czonek rodziny
przyjdzie na wiat, m atka m w i dziecku, e bdzie m iao teraz"
praw dziw yw lalk, a nie udaw anego dzidziusia. Dziecko ;
dow iaduje si te, e odtd bdzie m ogo spa z ojcem zamiast
z m atk i przedstaw ia si to jako przyw ilej. D zieci w cza si
w przygotow ania zw izane z narodzinam i now ego dziecka.
Zw ykle s one napraw d podniecone i zadow olone z pojawie
nia si now orodka, ale zdarzaj si odstpstw a od tej reguy,
ktre uznaje si za rzecz zupenie norm aln i nie budzc
przesadnego niepokoju. Bywa, e odsunite dziecko bierze niej-
m ow l i zbierajc si do w yjcia, m w i do matki: O ddam y to
dziecko. N ie odpow iada na to ona. To nasze dziecko].
Bdziem y dla niego dobrzy. Ono ci lubi. Tw oja pom oc przy
nim jest nam potrzebna. Scena pow tarza si czasem do
dugo, ale m atki niezbyt si n i przejm j. Sytuacja ta pociga
za sob autom atycznie zysk dla w ikszych rodzin: kolejne
dzieci na przem ian bardziej zyw aj si ze sob. Najstarsze
bdzie faw oryzow anym opiekunem i obroc trzeciego, a dru
gie z kolei czwartego. M odsze odw zajem niaj w zgldy star
szych. D opki dzieci nie osign w ieku siedm iuom iu lat:,
pe m a w tych relacjach bardzo m ae znaczenie. i
W szystkie japoskie dzieci m aj zabawki. O jcowie, matki
oraz ich przyjaciele i krew ni kupuj lub robi sam i dla dzieci
lalki w raz z potrzebnym i do zabaw y akcesoriam i, tak e ludzi
mniej zam onych nic one w zasadzie nie kosztuj. D zieci ba
w i si w dom, w w esele, w wita, ustaliw szy najpierw w po
przedzajcej zabaw sprzeczce oraz konsultacji z m atk, jak
w ygldaj napraw d w esela i w ita dorosych. Jeeli dzieci
si kc, m atka najczciej odw ouje si do poczucia, e nob\
lesse oblige i prosi starsze dziecko, by ustpio modszemu:
Zwykle m w i si w takich w ypadkach: A m oe straci,
eby zw yciy? Chodzi jej o to, i trzylatek pojm uje to
w mgnieniu oka, e jeli starsze dziecko odda zabawk mod
szemu, m aluch bdzie zadowolony i po chwili zajmie si czym
innym, a w tedy dziecko, do ktrego skierow ana bya uwaga,
zdobdzie zabaw k z pow rotem , cho z niej zrezygnowao.
M atka m oe m ie take na m yli to, e dziecko, godzc si
by su g w grze w panw i sugi , m im o wszystko
w ygryw a przyjem no samej zabawy. Straci, eby zw y
ciy jest zasad pow szechnie w Japonii respektowan,
nawet przez dorosych.
O prcz karcenia i dokuczania w ane m iejsce w w ychow y
waniu m odego pokolenia zajm uje zabaw ianie dziecka i od
wracanie jeg o uw agi. N aw et bezustanne dawanie cukierkw
jest jednym ze sposobw odw racania uwagi. W m iar jak
dziecko zblia si do w ieku szkolnego, coraz wicej m iejsca
zajm uj m etody w ychow aw cze polegajce na leczeniu .
Chopca, ktry m a napady zoci, jest nieposuszny albo haa
liwy, m atka zabiera do w ityni buddyjskiej lub shintoistycz-
nej, m w ic: Pjdziem y, eby kto nam pom g. Czsto
jest to raczej rodzaj w ycieczki: kapan pow anie rozm aw ia
z chopcem , pyta o jeg o dat urodzenia i o to, jakie m a kopoty.
Potem odchodzi, by si m odli, i wraca, ogaszajc uleczenie
dziecka; czasem przy tej okazji usuw ajc ze zachowanie
pod postaci robaka albo owada. N astpnie dokonuje oczysz
czenia chopca i w yleczonego odsya do domu. N a chwil
to skutkuje , m w i Japoczycy. W Japonii naw et najcisz
kar w ym ierzan dzieciom traktuje si jak lekarstw o . Polega
ona na przystaw ieniu do skry dziecka niewielkiej tutki z tl
cym si proszkiem z w ysuszonych lici, mogusa. Pozostaw ia to
blizn w idoczn przez dugi czas. Przyeganie za pom oc m o
gusa jest starym zw yczajem , szeroko stosow anym przez
w schodnioazjatyck m edycyn, rw nie w Japonii tradycyjnie
uwaanym za rodek leczcy w iele dolegliw oci i skuteczny na
bl. M oe on w yleczy take z napadw zoci i uporu. Sied

247
mio- czy om ioletni chopiec byw a poddany takiej kuracji
przez m atk lub babk. W trudniejszych przypadkach rodek
m oe zosta zastosow any pow trnie, ale ju bardzo rzadko si
zdarza, aby dziecku za ze zachow anie zaaplikow ano mogusa
po raz trzeci. N ie jest to kara w znaczeniu jeeli to zrobisz
przyo c i . Boli jednak o w iele bardziej ni klaps, a dziecko
uczy si, e nie m oe by niegrzeczne bezkarnie.
O prcz tych sposobw radzenia sobie z niesfornym i dziemi
istniej m etody uczenia ich niezbdnych um iejtnoci fizycz
nych. W ielki nacisk kadzie si na to, by osoba uczca sama
uoya ciao dziecka odpow iednio do w ykonyw anego ruchu.
D ziecko pow inno by bierne. Zanim jeszcze skoczy ono dwa
lata, ojciec zgina m u nki do pozycji, w jakiej powinno si
siedzie: na ugitych do tyu nogach, ze stopam i lecymi
podbiciem do podogi. N a pocztku spraw ia to dziecku trud
no i przew raca si ono w ty, zw aszcza e podczas nauki
siedzenia kadzie si nacisk na to, by trw a w bezruchu. Nie
wolno si denerw ow a ani zm ienia pozycji. A by si nauczy,-
trzeba by rozlunionym i biernym ; bierno t podkrela fakt,
e to ojciec ukada nogi dziecka. N auczy trzeba si nie tylko
uoenia ciaa przy siedzeniu, ale take podczas snu. U kobiety
skrom na pozycja podczas snu jest w Japonii tak istotna, jak
w A m eryce w ym aganiem przyzw oitoci je st niepokazywanie
si nago. Japoczycy nie odczuw ali w stydu w obec nagoci
w ani, dopki rzd nie zacz go propagow a podczas kampa
nii obliczonej na zdobycie aprobaty w oczach cudzoziemcw.::
Za to w styd zwizany z pozycj ciaa podczas snu jest odczu
wany w Japonii bardzo silnie. D ziew czynka m usi nauczy si
spa w pozycji w yprostow anej, ze zczonym i nogam i, chop
cu natom iast pozostaw ia si wicej swobody. Jest to jedna;
z pierw szych rnic w edukacji obu pci. Podobnie ja k niemal
w szystkie w ym ogi dobrego w ychow ania, rw nie tego ostrzej,
przestrzega si w klasie wyszej ni na dole hierarchii spoecz
nej. Pani Sugim oto tak m w i o w ychow aniu, ktre odebraa
w rodzinie sam urajskiej:

248
Jak sign pam ici, zaw sze zwracaam uwag na to, by w nocy lee spokoj-
nie, z drewnianym podgw ldem . (...) Samurajskie crki uczone byy, by nigdy
nie traci kontroli nad ciaem ani nad um ysem nawet w e nie. Chopcy
mogli rozkada si na ksztat znaku dcii', w ycignici niedbale, podczas gdy
dziewczta m usiay ukada si w skromn i przyzwoit form znaku kinoji
(duch kontroli )-**

Japoskie kobiety opow iaday mi, ja k m atki lub niaki, kadc


je spa, ukaday im nogi.
R w nie tradycyjna nauka pisania polegaa na tym , e nau
czyciel bra rk ucznia i rysow a n i ideogram. U cze m ia
poczu . D ziecko uczyo si opanowanych, rytm icznych ru
chw, zanim jeszcze um iao rozpozna znak, nie m w ic o p i
saniu. W e w spczesnym szkolnictw ie, ksztaccym masy, ta
ka m etoda uczenia je st rzadziej spotykana, cho jeszcze si
zdarza. T rzym anie paeczek, strzelanie z uku czy przyw izy
wanie na plecach poduszki zam iast niem ow laka w szystkiego
tego dziecko je st uczone za pom oc ukadania rki i ciaa
w odpow iedniej pozycji.
D zieci, z w yjtkiem klas w yszych, nie m usz czeka na
pjcie do szkoy, by m c si swobodnie baw i z rw ienikam i
z ssiedztw a. N a w si, zanim jeszcze skocz trzy latka, ju
tw orz grupy, ktre si w splnie bawi; naw et w m iasteczkach
i m iastach b aw i si sw obodnie m idzy pojazdam i na zatoczo
nych ulicach. S istotam i uprzyw ilejow anym i. W ystaj przed
sklepam i, przysuchujc si rozm ow om dorosych, graj w kla
sy albo w pik. Zbieraj si przy w ioskow ym sanktuarium
i bezpiecznie b aw i si pod opiek czuw ajcego nad nim du
cha. D ziew czta i chopcy b aw i si razem a do pjcia do
szkoy, a naw et jeszcze przez kolejne dw a-trzy lata. Jednak
najsilniejsze w izy cz dzieci tej samej pci, zw aszcza w po
dobnym wieku. Zw izki m idzy czonkam i grup w iekow ych

D a i znaczy duy i jest ideograficznym przedstawieniem stojcego


w rozkroku czow ieka z rozoonym i szeroko ramionami (przyp. tum.).
E. I. Sugim oto, A D aughter o f the Samurai, Doubleday Page and Com
pany, 1926, s. 15, 24.

249
(donen) cz ich na cae ycie, zw aszcza na wsi, i s trwalsze
od innych. W osadzie Suye M ura w m iar ja k sabnie zainte
resow anie spraw am i seksu, grupy donen staj si prawdziw
przyjem noci, jak a czow iekow i w yciu pozostaa. W Suye
m w i si, e donen s blisze ni w asna ona. * |
Grupy dzieci w w ieku przedszkolnym m aj bardzo duo
sw obody. Liczne spord ich zabaw | s jaw nie obscenicznie
z zachodniego punktu w idzenia. D zieci orientuj si w spra
w ach fizjologii zarw no dziki swobodzie, z ja k rozm awiaj
doroli, jak i ze w zgldu na zagszczenie, w jakim yje japo
ska rodzina. O prcz tego japoskie m atki zw yczajnie zwracaj
uw ag dziecka na jego genitalia podczas zabaw i kpieli, zwa
szcza jeeli chodzi o chopcw. Japoczycy nie gani zachd-
wa seksualnych u dzieci, chyba e dziecko pozw ala sobie na
nie w nieodpow iednim m iejscu lub tow arzystw ie. M asturbacji
nie uw aa si za niebezpieczn. j
G rupy dziecice m og take sw obodnie krytykow a si na
w zajem w sposb, ktry w starszym w ieku stanow iby obelgi;
m og si take sw obodnie przechw ala, cho w pniejszym
yciu przechw aki bd pow odem do wstydu. D zieci nie wie
dz, co to w styd (haji), m w i Japoczycy um iechajc si
agodnie. I dodaj: D latego s szczliw e. Pom idzy dziecr
kiem a dorosym je st w ielka przepa pow iedzie o kim , e
nie wie, co to w sty d , to uzna, e presta by przyzwoitym
czow iekiem . 1
M ae dzieci przede w szystkim krytykuj naw zajem sw o je.
rodziny i dom y oraz przechw alaj si sw ym i ojcam i. Licytacje
w rodzaju: M j tata jest silniejszy ni tw j , M j tata jest
m drzejszy od tw ojego , s na porzdku dziennym , po czym
zaczyna si chw alenie poszczeglnych ojcw. A m erykanie nie
przyw izuj w agi do takiego zachow ania, w Japonii jednak
stanow i ono ogrom ny kontrast w stosunku do rozm w o o j|
cach, jakie dzieci sysz. Za kadym; razem , kiedy dorosy

J. F. Embree, Suye M ura, Chicago 1939, s. 190.

250
w spom ina w rozm ow ie o sw oim domu, mwi: m j ndzny
dom , podczas gdy dom ssiada nazyw a paskim czcigod
nym d o m em ; o swej rodzinie w spom ina jako o m ojej marnej
rodzinie , a rodzin ssiada okrela jako pana szanow n ro
dzin . Japoczycy zgadzaj si, by w latach w czesnego dzie
cistwa od zabaw na podw rku do trzeciej klasy szkoy
podstaw ow ej, czyli w ieku dziew iciu lat dzieci m iay swoje
indyw idualistyczne roszczenia. Czasem s to sprzeczki w ro
dzaju: B dziem y si baw i, e ja jestem panem , a wy moim i
w asalam i ; N ie, ja nie bd sug. Bd panem , kiedy in
dziej przechw aki albo ponianie innych. D zieci m og sw o
bodnie m w i to, co chc. Jak bd starsze, zobacz, e to,
czego chc, je st niedozw olone; w tedy bd czeka, a je kto
zapyta, i nie b d si wicej przechw ala.
Postaw w obec rzeczy nadprzyrodzonych dziecko take w y
nosi z dom u. K apani nie u cz dzieci i w zasadzie kontakty
dziecka z instytucjam i religijnym i ograniczaj si do obcho
dw w it, podczas ktrych jest ono razem z innym i poddaw a
ne oczyszczeniu przez pokropienie w od przez kapana. N ie
ktre dzieci uczestnicz w obrzdach buddyjskich, zw ykle je d
nak rw nie podczas wit. Staym i najgbiej utrw alonym
dow iadczeniem religijnym w yciu dziecka s rodzinne cere
monie przed buddyjskim i shintoistycznym otarzykiem w do
mu. O tarzyk buddyjski jest bardziej okazay, stoj na nim
tabliczki z im ionam i zm arych rodziny, przed ktrym i skada
si kw iaty, gazie drzew okrelonego gatunku oraz kadzida.
Codziennie staw ia si te ofiary z jedzenia, a starszyzna infor
muje przodkw o w szystkich w ydarzeniach w rodzinie i skada
im pokon. W ieczorem pali si przed otarzykiem m alekie
lampki. D o czsto syszy si, e ludzie nie chc spa z dala
od dom u, bo pozbaw ieni obecnoci tych, ktrzy spraw uj nad,
nim w adz, czuj si zagubieni. O tarzyk shintoistyczny to
zwykle prosta pka, na ktrej um ieszczony jest talizm an ze
wityni Ise. M og si na nim znajdow a take ofiary. Poza
tym w kuchni stoi pokryty sadz boek kuchenny, a na

251
drzwiach i cianach w isi m nstwo am uletw. W szystkie one
peni funkcje ochronne i pow oduj, e dom staje si bez
piecznym m iejscem , podobnie ja k w iejska witynia, gdy
chroni j obecno dobroczynnych bstw. M atki chc, by
dzieci bawiy si w bezpiecznych m iejscach. Nie ma nic
w dow iadczeniu religijnym dziecka, co wywoywaoby
strach przed bstw am i albo skaniao do postpow ania, ktre
zaspokoi m a oczekiw ania spraw iedliw ych czy surowych
bogw. W zam ian za ich dobrodziejstw a, bogw naley trak
towa z yczliw oci. Japoscy bogow ie nie m aj cech auto
rytarnych.
Powane zadanie dostosow ania chopca do nacechowanych
ostronoci w zorcw zachow a obow izujcych w dorosym
yciu podejm uje si dopiero po jego dwu- lub trzyletnim poby
cie w szkole. Do tego czasu nauczono go ju kontrolowania
w asnego ciaa, a jeli by niesforny w yleczono go. Bywa
dyskretnie karcony i dokuczano mu, ale pozw alano na samo
wol, naw et do tego stopnia, e m g by agresyw ny wobec
wasnej matki. Jego m ae ego zostao dopieszczone. Wraz
z pjciem do szkoy niew iele si zm ienia. Pierw sze trzy klasy
s koedukacyjne, a nauczyciel, niezalenie od swojej pci, jest
agodny w obec dzieci i przystpny. W szkole i w dom u kadzie
si jednak w ikszy nacisk na niebezpieczestw o znalezienia
si w kopotliw ej sytuacji. D zieci s jeszcze za mae, by
odczuw a w sty d , ale naley je nauczy, by staray si unika
zakopotania . N a przykad m ay bohater opow iadania, ktry
zawoa: W ilk! , chocia nie byo wilka, oszuka ludzi. Jee
li tak postpujesz, ludzie nie m aj do ciebie zaufania i moesz
poczu si zakopotany . W ielu Japoczykw twierdzi, e po
raz pierw szy zostali w ym iani z pow odu bdu przez kolegw
ze szkoy, a nie przez nauczyciela czy rodzicw. Zadanie star
szych nie polega tutaj na tym, by sam i drwili z dzieci, ale eby
stopniow o czyli w ym iew anie z m oraln nauk o yciu we
dug gi/f-w obec-w iata. Zobow izania, ktre dla szeciolatka
sprow adzay si do oddania i w iernoci psa kochajcego swego

252
pana przytoczona w czeniej historia o on dobrego psa
pochodzi z czytanki dla szeciolatkw teraz stopniowo
przybieraj p osta caego zestaw u ogranicze. Jeeli zrobisz
to czy tam to, ludzie b d si z ciebie m iali , m w i starsi.
Reguy s szczegow e i uzalenione od sytuacji, a znaczna
ich w ikszo odnosi si do sfery, k tr nazw alibym y ety
kiet. W y m agaj one podporzdkow ania wasnej w oli stae
w zrastajcym obow izkom w zgldem ssiadw, rodziny, kra
ju. D ziecko m usi si ham ow a, m usi uzna swoje zobow iza
nia. Stopniow o przechodzi na pozycj dunika, ktry musi
by bardzo ostrony, jeeli m a kiedykolw iek spaci to, co
jest w inien.
D orastajcy chopiec dow iaduje si o tej zm ianie statusu za
porednictw em now ego i znacznie bardziej rozbudowanego
sposobu dokuczania, ktre zna z dziecistwa. Kiedy m a lat
osiem lub dziew i, rodzina m oe napraw d go odrzuci. Jee
li nauczyciel zaw iadom i rodzicw , e ucze by nieposuszny
albo nie okaza szacunku, i w ystaw i m u na cenzurce zy sto
pie, rodzina m oe si odw rci od chopca. Jeli sklepikarz
zgrom i go za jak psot, im i rodziny zostaje splam ione .
Zm ienia si ona w oskarycielski trybuna. W dwch w ypad
kach znanym m i Japoczykom ojcow ie zakazali pow rotu do
domu i obaj, niespena dziesicioletni chopcy, byli zbyt za
wstydzeni, eby pj do krew nych. Zostali ukarani przez nau
czyciela na oczach klasy. Zarw no jeden, ja k i drugi schronili
si w szopie, gdzie odnalazy ich w kocu m atki, ktre po
staray si, eby w rcili do domu. W starszych klasach szkoy
podstaw ow ej chopcw czasam i zam yka si w dom u, by oka
zali skruch (kinshin), i zm usza do prow adzenia dziennika, co
jest obsesj Japoczykw . Za kadym razem rodzina okazuje,
e teraz uw aa chopca za swego przedstaw iciela w wiecie
i w ystpuje przeciw ko niem u, poniew a zosta skrytykowany.
Nie w ypeni sw ojego girz-wobec-wiata. N ie m oe w ic szu
ka w sparcia u rodziny. Podobnie nie znajdzie go w grupie
rwienikw. Za w ykroczenie koledzy ze szkoy w yklucz go

253
ze swego grona i zanim przyjm z pow rotem , m usi ich prze
prosi.

Warto podkreli e z socjologicznego punktu widzenia jest to zjawisko


niezwyke. W w ikszoci spoeczestw, gdzie funkcjonuj wielopokoleniowe
rodziny lub grupy oparte na wizach innego rodzaju, grupa zw ykle konsoliduje
si, by broni sw ego czonka, ktry sta si przedmiotem atakw czy krytyki
czonkw innych grup. Jeeli czow iek ma poparcie wasnej grupy, potrafi
stawi czoo reszcie wiata, bdc pewnym, e m oe liczy na wsparcie w ta- '
zie potrzeby lub ataku. W Japonii sprawa wyglda odwrotnie: czow iek moe
liczy na wsparcie ze strony wasnej grupy jedynie tak dugo, jak dugo jest i
akceptowany przez inne grupy. Jeeli ludzie z zewntrz nie akceptuj go lub
krytykuj, wasna grupa obraca si przeciwko niemu i wym ierza mu kar, ktra
trwa dopty, dopki czow iek nie skoni obcej grupy do zmiany krytycznego
nastawienia. Mechanizm ten sprawia, e potwierdzenie z zewntrz staje si
wane w stopniu, ktrego prawdopodobnie nie da si porwna z adnym
innym spoeczestwem."

Edukacja dziewczt nie rni si pod tym w zgldem d


edukacji chopcw, cho szczegy s odm ienne. Dziewczynk
obowizuje w domu wicej ogranicze ni jej brata. Ciy te
na niej wicej obowizkw cho chopiec take byw a an
gaowany do opieki nad niem ow lciem i zaw sze pozostaje
na szarym kocu, jeeli chodzi o uwag dorosych i prezenty.
Nie miewa take typowych dla chopw napadw furii. Ale
jak na azjatyck dziewczynk, m aa Japonka cieszy si wielk
swobod. Ubrana na czerwono, baw i si na podw rku z chop
cami, bije si z nim i i czsto dotrzym uje im placu. Take ona
jako dziecko nie wie, co to w styd l Podobnie ja k jej brat,
midzy szstym a dziewitym rokiem ycia uczy si stopniowo
odpowiedzialnoci w obec w iata , a ich dow iadczenia s
bardzo podobne. Kiedy dzieci m aj po dziew i lat, klasy dzie
li si na grupy: osobno dziewczynki, osobno chopcy. Dla
chopcw nowa, m ska solidarno jest bardzo wana; wy

* G. Gorer, Japanese Character Structure, materia pow ielany, The In-,


stitute for International Studies, 1943, s. 27.

254
czaj z niej dziew czynki i nie lubi, eby kto widzia, e
z nim i rozm aw iaj. R w nie dziew czynkom m atki udzielaj
napom nie, m w ic, e takie sytuacje s niewaciwe. Uwaa
si, e dziew czynki w tym w ieku staj si m arkotne, nieobecne
i trudno je czego nauczy. Japoskie kobiety m wi, e jest to
koniec radoci dziecistw a . K oczy si ono dla dziewczy
nek w ykluczeniem . Przez w iele, wiele lat czeka je jedynie
dodaw anie jich o do jic h o . Lekcja bdzie trw aa i trwaa,
take kiedy b d ju zarczone, a potem w yjd za m.
Chopcy, ktrzy w iedz, czym je st jich o oraz giri wobec
wiata, nie zn aj jeszcze caego ciaru obow izkw spoczy
w ajcych na barkach dorosego Japoczyka. Po skoczeniu
dziesiciu lat chopak zaczyna si uczy giri w obec wasnego
im ienia m w i Japoczycy. O czywicie chodzi im o to, e
chopiec dow iaduje si, i w roga reakcja na obelg jest cnot.
M usi on take p o z n a .zasady, kiedy zm ierzy si z przeciw
nikiem w prost, a kiedy oczyci swj honor okrn drog. Nie
sdz, by chodzio tu o nauczenie chopca agresyw nych za
chowa, ktre cz si z obelg. Chopcy, ktrym pozwalano
we w czesnym dziecistw ie napastow a m atk i ktrzy tyle
razy bili si z rw ienikam i o plam y na honorze i wzajem ne
obrazy, nie m usz uczy si agresji w w ieku lat dziesiciu.
Jednak kodeks giri w obec w asnego im ienia, ktry zaczyna
obow izyw a nastolatka, nadaje agresji przyjte form y i do
starcza okrelonych sposobw radzenia sobie z ni. Jak w idzie
limy, u Japoczyka agresja czsto obraca si przeciw ko niemu
sam em u zam iast przerodzi si w uycie siy w obec innych.
U czniow ie nie s tutaj wyjtkiem .
Chopcy, ktrzy kontynuuj nauk po ukoczeniu szecio
letniej szkoy podstaw ow ej a robi to okoo 15 procent caej
populacji, przy czym , jeeli chodzi o chopcw, procent ten
jest w yszy zaczynaj ponosi odpow iedzialno za giri w o
bec w asnego im ienia w m om encie, kiedy nagle staj wobec
bezwzgldnej ryw alizacji przy egzam inach w stpnych do gim
nazjum oraz w obec system u ocen, w ktrym uczniow i w y

255
staw ia si stopie z kadego przedm iotu. N ic nie przygotowuje
ich stopniow o do takiej konkurencji, jako e w szkoach pod
staw ow ych i w dom u ryw alizacja ograniczona jest praw ie do
zera. Nage now e dow iadczenie sprawia, e staje si ona rd
em zgryzot i zm artw ie. K onkurencji o m iejsce powszechnie
tow arzysz podejrzenia o faw oryzow anie jednych kandydatw
kosztem innych. Ryw alizacja ta jednak jest w biografii prze
citnego ucznia mniej istotna od przyjtej w gim nazjum zasa
dy, e starsi koledzy drcz m odszych. G im nazjalici z wy
szych klas rozkazuj m odszym uczniom oraz zncaj si nad
nimi w rny sposb. Zm uszaj ich do robienia rzeczy gupich
i poniajcych. Pow szechn reakcj jest niech i nienawi,
bo japoscy chopcy nie b io r podobnych rzeczy na wesoo.
Chopiec, ktrego zm uszono, by si czoga przed uczniem
starszej klasy i w ysugiw a si mu jak niewolnik, nienawidzi
swego przeladow cy i planuje zemst. To, e zem sta odwleka
si w czasie, spraw ia, e staje si bardziej absorbujca. Chodzi
o giri w obec w asnego im ienia i dlatego jest ona cnot. Czasa
mi przeladow anem u udaje si w iele lat pniej doprowadzi
przy pom ocy rodziny do odw oania ze stanow iska czowieka,
ktry drczy go w szkole. Kiedy indziej przeladow any ucze
trenuje intensyw nie ju jitsu lub szerm ierk, po czym po uko
czeniu szkoy publicznie upokarza swego przeladow c na uli
cy. D opki jednak nie uda mu si pew nego dnia wyrwna
rachunku, yje z poczuciem , jakby co pozostao niedoko
czone , poczuciem , ktre stanow i sedno japoskiej w alki na
obelgi.
Tym chopcom , ktrzy nie id do szkoy redniej, podob
nych dow iadcze dostarcza suba wojskowa. W czasie poko
ju pobr obejm ow a co czw artego m odego czow ieka, a o
nierze drugiego rocznika przeladow ali rekrutw jeszcze bar
dziej ni w gim nazjach i liceach starsi uczniow ie swoich mod
szych kolegw. O ficerowie zaw odow i nie brali w tym w ogle i
udziau, a nisza kadra pochodzca z poboru jedynie spora
dycznie. Pierw szy artyku japoskiego kodeksu postpowania i

256
gosi, e kade odw oanie si do oficera pow oduje utrat tw a
rzy. O ficerow ie akceptow ali t sytuacj jako sposb hartow a
nia onierzy, niem niej sam i nie angaow ali si w ni. o
nierze drugiego rocznika w yadow yw ali na rekrutach ca nie
ch i zo nagrom adzon podczas pierw szego roku suby
oraz daw ali dow ody tw ard o ci , w ykazujc si pom ysow o
ci w obm ylaniu upokorze. O poborow ych czsto mwiono,
e pobyt w w ojsku zm ieni ich osobow o i w ychodzili jako
praw dziw i nacjonalici jin g o . Zm iana ta jednak niezupenie
bya skutkiem w pojenia im teorii pastw ow ego totalitaryzm u
ani tym bardziej zaszczepienia poczucia chu w obec cesarza.
Przejcie przez poniajce dow iadczenia jest tu o w iele w a
niejsze. M odzi m czyni wychow yw ani w japoskich rodzi
nach i absolutnie na pow anie podchodzcy do w artoci w as
nej osoby atw o w takiej sytuacji staj si brutalni. N ie m og
znie kpiny i to, co uw aaj za negacj wasnej osoby, moe
ich z kolei zm ieni w katw.
O czyw icie zdarzajce si obecnie sytuacje, czy to w w oj
sku, czy w szkole redniej, nosz cechy z daw nych japoskich
zw yczajw w ym iew ania si i obraania. A ni szkoy, ani w oj
sko nie stw orzyy sposobu, w jaki si na nie reaguje. Jak atwo
zauway, tradycyjny kodeks giri w obec w asnego imienia
sprawia, e upokarzajce zncanie si nad czow iekiem jest dla
niego o w iele dotkliw sze w Japonii ni w A m eryce. W zgodzie
ze starym i w zoram i pozostaje take m echanizm sprawiajcy,
e cho kada grupa, nad ktr si zncano, znajdzie potem
swoje ofiary, to czow iek nie przestaje m yle o wyrw naniu
rachunkw ze sw ym rzeczyw istym przeladow c. Szukanie
koza ofiarnego nie jest praktyk tak pow szechnie stosow an
w Japonii, ja k w rd w ielu narodw Zachodu. N a przykad
w Polsce, gdzie now ych term inatorw i niw iarzy poddaje si
upokarzajcym praktykom , nie odreagow uj oni swej nienaw i
ci na przeladow cach, ale na kolejnej grupie term inatorw czy
niwiarzy. O czyw icie japoskim chopcom dana jest rwnie
taka satysfakcja, ale tym, co ich obchodzi przede wszystkim ,

257
jest bezporednia odpow ied na doznan obelg. Przeladowa
ni czuj si dobrze , kiedy m og w yrw na rachunki z prze!-
ladow cam i.
Przy odbudow ie Japonii przyw dcy, ktrym dobro kraju le
y na sercu, zrobiliby dobrze, pow icajc szczegln uwag
problem ow i zncania si w w ojsku oraz w szkoach dla chop
cw. Zrobiliby dobrze, kadc nacisk na szko jako wsplnot,
traktujc naw et przynaleno do niej jako swego rodzaju sno
bizm , aby znie w ten sposb podzia na starszych i modj-
szych uczniw. W w ojsku natom iast dobr rzecz byby zakaz
zncania si. N aw et jeeli onierze drugiego rocznika w stoj-
sunku do rekrutw kadliby nacisk na spartask dyscyplin!
podobnie jak czyni to w szyscy japoscy oficerow ie, nie byoj
by to obelg, podczas gdy s ni rne form y zncania si*.
Jeeli aden starszy chopak nie m gby bezkarnie zmusi
m odszego, by prosi jak pies, udaw a cykad albo sta n
gow ie, kiedy inni jedz, byaby to o; w iele bardziej waka
zm iana w procesie reedukacji Japoczykw ni zakwestionoj
w anie boskoci cesarza czy usunicie podrcznikw szkol
nych czytanek o nacjonalistycznym zabarwieniu.
K obiety nie u cz si kodeksu postpow ania zwizanego
z giri w obec w asnego im ienia; nie przechodz te dowiad
cze, ktre s udziaem chopcw w gim nazjach i w wojsku;
ani adnych innych, ktre stanow iybyich analogi. Cykl ici
ycia jest bardziej regularny ni cykl ycia ich braci. Jak sign
pam ici, uczono je, by pogodziy si z faktem , e pierw sze
stw o, a take prezenty, ktrych dziew czynkom si nie daje,,
przypadaj chopcom , na nich bow iem skupia si caa uwaga.'
Zasada, ktr m usz szanowa, pozbaw ia je przyw ileju jawnej
obrony w asnych praw . Jednak jako niem ow lta i m ae dzieci
dzieliy z chopcam i specjalne upraw nienia, jakie niesie ze
sob w czesne dziecistw o. K iedy byy maymi dziew czynka
m i, ubierano je na czerw ono - kolor, z ktrego m usz zrezyg
now a w dorosym yciu; dopiero po skoczeniu szedziesi
ciu lat, kiedy znw w ejd w w iek uprzyw ilejow any, bd mog-

258
y nosi czerw ony strj. W dom u dziew czynka, tak jak jej brat,
m oe by obiektem zabiegw m atki i babki, ktre ze sob
ryw alizuj. P odobnie jej bracia i siostry dom agaj si, by ich
kochaa n ajb ard ziej . D zieci prosz j, by je wyrnia, po
zw alajc spa ze sob, a ona czsto rozdziela swoje w zgldy
wrd czonkw rodziny, od babki poczynajc, a na dwulatku
koczc. Japoczycy nie lubi spa sam i i dziecko ukada swe
posanie tu obok kogo starszego. D ow odem , e dzisiaj cie
bie kocham najb ard ziej , jest to, e posania obojga zostay
zsunite razem . N aw et w okresie, gdy chopcy w ykluczaj je
ze sw ego grona, w w ieku dziew iciu-dziesiciu lat, dziew-
1 czynkom w pew ien sposb w ynagradza si to. Ich prnoci
pochlebia w w czas inne ukadanie w osw. M idzy czternas
tym a osiem nastym rokiem ycia dziew czyna japoska ma
najstaranniejsz i najbardziej skom plikow an fryzur. W tym
w ieku m oe ju ubiera si w jedw ab zam iast w baw en i w ie
le w ysiku w kada si w to, by jej strj podkrela urod. Jest to
rodzaj rekom pensaty, ktra dana jest dziew cztom .
R w nie odpow iedzialno za przestrzeganie obow izuj
cych dziew czyn ogranicze spoczywa na niej samej, i to, jak
si z niej w yw izuje, nie podlega arbitralnej w szechw adzy
rodzica. Zaspokojenia sw ych oczekiwa rodzice nie egzekw uj
za pom oc kar cielesnych, lecz dziki spokojnem u, nieza
chw ianem u przekonaniu, e crka speni staw iane jej w ym aga
nia. W arto odw oa si do opisu takiej edukacji, gdy bardzo
dobrze oddaje on ten rodzaj nieautorytarnej presji, ktry jest
cech m niej surow ego wychowania.
K iedy m aa E tsu Inagaki skoczya sze lat, zacz udziela
jej lekcji w yksztacony konfucjanista, w ym agajcy pam icio
wego opanow ania chiskich klasykw.

Przez dwie godziny lekcji nauczyciel nawet nie drgn, poruszajc jedynie
domi i wargami. Siedziaam naprzeciw na macie, rwnie poprawnie i nieru
chom o jak on. Pew nego razu pom szyam si. Byo to w poow ie lekcji. Z jakie
go powodu byam niespokojna i poruszyam si lekko, pozwalajc, by kolano

259
zgite pod okrelonym ktem nieznacznie si odchylio. Po twarzy mojego
nauczyciela przemkn ledw ie widoczny cie zaskoczenia. Bardzo spokojnie
zamkn ksik i pow iedzia agodnie, lecz surowo: Panienko, wyranie
wida, e nie jeste dzi w dyspozycji umysowej odpowiedniej do nauki.
Powinna pj do sw ego pokoju i m edytow a. Moje malekie serce byo
prawie martwe ze wstydu. N ie m ogam nic zrobi. Pokoniam si kornie przed
wizerunkiem Konfucjusza, potem oddaam pokon nauczycielow i i wycofaam
si z pokoju w postawie penej szacunku, by ocigajc si pj do ojca,
oczekujcego jak zw ykle na moje sprawozdanie po zakoczeniu lekcji. Ojciec
by zaskoczony, poniewa nie min jeszcze wyznaczony czas, i jego uwaga:
Jak szybko sobie dzisiaj poradzia , zabrzmiaa w moich uszach jak dzwon
pogrzebowy. W spom nienie tej chw ili do dzi jest dla mnie bolesne.*

Pani Sugim oto, opisujc gdzie indziej sw oj babk, wskazuje


na jedn z bardziej typow ych postaw japoskich rodzicw.

Z absolutnym spokojem oczekiwaa, e kady bdzie zachow yw a si w spo


sb, ktry ona uwaaa za odpowiedni. N ie byo zrzdzenia ani ktni, ale jej
oczekiwania, mikkie jak ni jedwabna i jak ona mocne, trzymay jej niewielk
rodzin na ciekach uznanych przez ni za waciw e.

O czekiw ania m ikkie jak ni jedw abna i ja k ona m ocne


byw aj tak skuteczne m idzy innym i z tego pow odu, e ucze
nie si kadej um iejtnoci i sztuki jest tak przejrzyste. Uczy
si n a w y k u , a nie tylko regu. N iezalenie od tego, czy
chodzi o popraw ne posugiw anie si paeczkam i lub w ejcie do
pokoju w odpow iedni sposb w dziecistw ie, czy te o cere
moni picia herbaty lub m asa, ktrego technik ucz si doro
li, ruchy pow tarza si bez koca dosow nie pod rk nau
czyciela, dopki nie stan si one autom atyczne. D oroli nie
sdz, e dziecko zap ie , na czym polegaj odpowiednie
nawyki, kiedy przyjdzie czas, by je zastosow a. Pani Sugimoto
opisuje, jak po swych zarczynach w wieku lat czternastu na
krywaa dla m a do stou. Nigdy go dotd nie w idziaa, ponie
wa by w A m eryce, a ona w Echigo. N iem niej cigle od nowa

E. I. Sugimoto, A D aughter o f the Sam urai, Doubleday Page and Com


pany, 1926, s. 20.

260
pod okiem m atki i babki sam a gotow aa potrawy, ktre, jak
pow iedzia jej jeg o brat, M atsuo szczeglnie lubi.

Jego st sta zaw sze obok m ojego i staraam si, by obsuono go przede mn.
W ten sposb uczyam si dba o w ygod m ojego przyszego ma. Matka
i babka zaw sze rozmawiay tak, jakby Matsuo by z nami, a ja dbaam o strj
i zachowanie, tak jakby rzeczyw icie by on w pokoju. W ten sposb wzrasta
mj szacunek do niego oraz uczyam si przestrzega pozycji jego ony.'

Take chopca uczy si, w yrabiajc u niego okrelone naw y


ki przez naladow anie przykadw ; jednak edukacja tego ro
dzaju je st w w ypadku chopcw mniej intensyw na ni w w y
padku dziew czynek. Kiedy jednak chopiec zosta nauczo
n y , nie m a m ow y o adnych uspraw iedliw ieniach. M im o to
po w yjciu z w ieku dojrzew ania jeden z wanych obszarw
yciowej aktyw noci pozostaw ia si niem al zupenie wasnej
inicjatyw ie m odego czow ieka. Starsi nie ucz go bowiem,
jak stara si o w zgldy kobiet. W szelkie zachow ania jaw nie
erotyczne s z krgu dom ow ego w ykluczone, a chopcy
i dziew czynki s niem al zupenie od siebie odizolow ani od
dziew itegodziesitego roku ycia. Zgodnie z japoskim ide
aem rodzice pow inni doprow adzi do m aestw a, zanim
chopiec zacznie interesow a si seksem, a zatem pow inien
by on niem iay w obec dziewczt. N a wsi tem at ten jest
ulubionym m otyw em docinkw , co czsto w istocie oniem iela
chopca. Chopcy jednak prbuj si uczy. Niegdy, a w bar
dziej odlegych w siach jeszcze cakiem do niedawna, wiele
dziewczt, czasam i przew aajca wikszo, zachodzio w ci
przed zaw arciem m aestw a. Te stosunki przedm aeskie
stanow iy obszar sw obody , ktry nie m ia zwizku z pow a
nym i spraw am i yciow ym i. Rodzice doprow adzali do m ae
stwa, zupenie nie biorc pod uw ag tych romansw. Obecnie
jednak, ja k pew ien Japoczyk pow iedzia doktorow i Embree
w Suye M ura, naw et suca jest ju na tyle mdra, e wie, i

* Ibid., s. 92.

261
m usi zachow a dziew ictw o . Surow a dyscyplina, jakiej pod
daw ani s chopcy chodzcy do szk rednich, zapobiega tak
e w szelkim kontaktom z pci odm ienn. Japoskie wycho
w anie i opinia publiczna staraj si nie dopuszcza do przed-
m aeskiej zayoci m idzy pciam i. W japoskich filmach
li s ci m odzi ludzie, ktrzy okazuj pew ne oznaki swobo
dy w obec kobiet; d o b rzy to ci, ktrzy w oczach A m eryka
nw s szorstcy, a naw et nieuprzejm i w stosunku do atrakcyj
nej dziew czyny. Sw obodne zachow anie w obec dziewczt
oznacza, e chopcy ju si zabaw iali ,' chodzili do gejszy lub
prostytutek albo szukali tow arzystw a atw ych dziewczt. Od-j
w iedzanie gejszy jest najlepszym sposobem nauki, bo to ona!
ci uczy. M czyzna m oe si odpry i po prostu patrze .
N ie m usi si obaw ia, e okae si niezrczny, a gejsza nie
oczekuje, e bdzie m ia z ni stosunek seksualny. Jednak
niew ielu japoskich chopcw sta n a odw iedzanie gejszy.
Chodz oni zatem do kaw iarni i obserwuj, jak m czyni
poufale odnosz si do kobiet, jednak takie przygldanie si
odbiega od nauki, k tr pobrali w innych dziedzinach ycia.!
Chopcy dugo b o j si okaza niezrczni. Seks jest jednym i
z niew ielu obszarw, gdzie m usz nauczy si zachow a no-1
wego rodzaju bez osobistej kurateli odpow iednio przygotow a
nych dorosych. Zam one rodziny zaopatruj m od par po
lubie w ksiki panny m odej i paraw any z w ielom a szczt
golow ym i ilustracjam i. ksiek m ona si tego nauczy, tak |
samo ja k uczysz si sposobu zakadania ogrodu pow iedzia
pew ien Japoczyk. Twj ojciec nie uczy ci, ja k zaoy
japoski ogrd; to zajcie, ktrego uczysz si, gdy jeste star
szy . Zestaw ienie seksu i ogrodnictw a jako dwch rzeczy, i
ktrych m ona nauczy si z ksiek, jest interesujce, nawet j
pom im o e w ikszo m odych Japoczykw uczy si zacho- 1
w a seksualnych w inny sposb. Niem niej nigdy nie ucz si
ich pod uw anym nadzorem dorosych. Rnica w sposobie
uczenia si podkrela w oczach m odych Japoczykw zasad,
e seks nie naley do pow anych spraw ycia, nad ktrym i

262
zw ierzchnictw o spraw uj starsi i w ktrych naw yki w yrabia si
przez pracow ite w iczenia. Jest to obszar przyjem noci, ktry
m ody czow iek zdobyw a peen lku, by nie znale si w sytu
acji kopotliw ej. Praw a rzdzce dw om a obszaram i rni si
od siebie. Po zaw arciu m aestw a m m oe szuka przyjem
noci seksualnych poza dom em i nie m usi si z tym kry,
a postpujc w ten sposb, nie narusza w niczym praw ony ani
nie zagraa staoci m aestw a.
Jego ona jed n ak nie korzysta z tych sam ych przywilejw.
Jej obow izkiem je st w ierno m ow i i m usiaaby kry si ze
sw oim rom ansem . N aw et jeli odczuaby tak pokus, ycie
stosunkow o niew ielu kobiet w Japonii daje m oliw o zacho
w ania dyskrecji w ystarczajcej, by naw iza rom ans. O kobie
tach, ktre uw aa si za nerw ow e czy chwiejne, m w i si, e
m aj hysteri. N ajczciej trudnoci kobiety dotycz nie sfery
spoecznej, ale ycia seksualnego. W iele przypadkw obdu
i w ikszo hysteri w sposb oczyw isty s w ynikiem niedopa
sow ania seksualnego. Jeeli chodzi o seks, dziew czyna m usi
przyj w szystko, co m m a jej do zaproponow ania. * Chopi
w Suye M ura m w i, e u kobiet w ikszo chorb bierze si
z brzucha, a potem idzie do gowy. Kredy m rozglda si na
boki, kobieta m oe uciec si do przyjtego w Japonii zw yczaju
m asturbacji i od chopskich chat po domy w ielkich tego wiata
kobiety pieczoow icie przechow uj tradycyjne przyrzdy su
ce do tego celu. Ponadto na w si kobieta po urodzeniu dziecka
m a praw o do pew nej rubasznoci. D opki nie zostanie matk,
nie pozw oli sobie na erotyczny dowcip; pniej jednak, w m ia
r ja k przybyw a jej lat, opow iada je w m ieszanym tow arzy
stwie czsto. M oe te zabaw ia grono tacam i o wyranie
seksualnych konotacjach, poruszajc biodram i w przd i w ty
do w tru spronych piosenek. W ystpy te zaw sze w yw ouj
salwy m iechu. Take w Suye M ura, kiedy na granicy w ioski
w itano pow racajcych z w ojska poborow ych, kobiety przebie-

J. F. Embree, Suye M ura, s. 175.

263
ray si za m czyzn i wrd obscenicznych artw udaway,
e chc gw aci m ode dziewczta.
Japoskie kobiety m aj zatem pew n swobod w sprawach
seksu, tym w iksz, im niej si urodziy. M usz przez wik
szo ycia przestrzega wielu zakazw, nie istnieje jednak
tabu, ktre w ym agaoby od nich udawania, e sprawy prokrea-
cji s im nieznane. Kiedy m czyznom to odpowiada, s ob
sceniczne. Podobnie jak potrafi by aseksualne, kiedy m
czyni sobie tego ycz. D ojrzae kobiety m og odrzuci tabu
i jeeli pochodz z dou spoecznej drabiny, staj si tak spro
ne jak m czyni. Japoczycy ustalaj zachow anie odpowied
nie do wieku i sytuacji, a nie, jak ludzie z Zachodu, pew ne typy
osobowoci, jak kobieta niew inna i hetera .
Take m czyzna m oe sobie pozw oli w pew nych sytua
cjach na w ylew no, a w innych m usi zachow a w ielk po
wcigliwo. Picie w m skim gronie, zw aszcza w towarzy
stwie gejszy, jest przyjem noci, ktrej oddaje si najchtniej.
Japoczycy lubi by pod dobr dat i adna zasada nie na
kazuje m czynie, by m ia m ocn gow. Po w ypiciu kilku
szklaneczek sake Japoczycy przestaj by sztywni: lubi
opiera si o siebie i s bardzo poufali. Rzadko byw aj agre
sywni po pijanem u, cho ludzie, z ktrym i trudno wytrzy
m a , m og sta si ktliwi. Poza obszarem sw obody , kt-r
rym jest picie, m czyni nigdy nie powinni by, ja k sami
m wi, nieobliczalni. Pow iedzie o kim kolwiek, e w spra
w ach pow anych jest nieobliczalny , to praw ie tak jak na
zw a go wariatem .
Przeciw iestw a, ktre ludzie z Zachodu opisyw ali jako ty
pow e dla charakteru Japoczykw , s zrozum iae z perspek
tywy m etod w ychow aw czych. Japoskie wychow anie dziecka
prow adzi do w idzenia w iata w podwjnej perspektywie, kt
rej nie m ona zignorow a. Dow iadczenie przyw ilejw i psy
chicznej swobody w czesnego dziecistw a pozostaje w nich
w skutek w szystkich rygorw pniejszego ycia jako wspo
m nienie atw iejszych czasw, kiedy nie wiedzieli, co to

264
w sty d . N ie m usz oczekiw a swego Nieba; m ieli je w prze
szoci. Z dow iadczenia dziecistw a bierze pocztek przeko
nanie o w rodzonej dobroci czowieka, o askaw oci bogw,
a take o nieporw nyw alnych zaletach bycia Japoczykiem.
D zild tem u atw o je st im oprze etyk na skrajnej interpretacji
nauki buddyjskiej, m w icej, e zarodek B uddy jest w ka
dym czow ieku i e kady po m ierci staje si kami. Dowiad
czenie dziecistw a daje Japoczykom pew n apodyktyczno
i pew no siebie. D ziki niem u do pow szechnie chc si
podejm ow a kadej pracy, niezalenie od tego, jak bardzo w y
daje si przerasta ich m oliw oci. Take ono kryje si za
gotow oci konfrontacji wasnego sdu naw et z wadz i po
w iadczenia go sam objstw em . Czasam i te dowiadczenie
dziecistw a ley u podoa m asowej m egalom anii Japo
czykw.
Stopniow o, po skoczeniu szeciusiedm iu lat, dzieci m usz
ju by rozw ane i w iedzie, co to w styd , a odpowiedzial
no egzekw ow ana jest za pom oc najbardziej drastycznej
sankcji, polegajcej na tym, e w razie uchybienia rodzina
odw raca si od w iow ajcy. N ie jest to presja pruskiego rygoru,
ale nie m ona si spod niej wym kn. W pierw szym , uprzyw i
lejow anym okresie ycia dziecka przygotow uje si grunt za
rwno przez w yrabianie naw ykw czystoci i wytrwae w i
czenie odpow iedniej postaw y, ja k i za pom oc dokuczania
i straszenia dziecka przez rodzicw, e zostanie odrzucone. Te
wczesne dow iadczenia przygotow uj dziecko do przyjcia
i narzucenia sobie ogranicze, kiedy m w i m u si, e w iat
bdzie si z niego m ia i nie zaakceptuje go. Impulsywne
zachowania, na ktre dziecko pozw alao sobie wczeniej, ogra
nicza si nie dlatego, e uw aa si je za ze, ale dlatego, e
teraz s nieodpow iednie. Dziecko w chodzi ju w ycie na
powanie. W m iar ja k pozbaw ia si je przyw ilejw w czes
nego dziecistw a, jako w ynagrodzenie oferuje m u si rekom
pensaty zw izane z w iekiem dorosym; jednak dow iadczenia
tego najw czeniejszego okresu tak napraw d nie zacieraj si

265
nigdy. N ic nie ham uje ich w pyw u na filozofi yciow
Japoczykw . Czow iek pow raca do nich, okazujc wyr-
zum iao w obec ludzkich nam itnoci , i na nowo do
w iadcza ich w obszarach sw obody sw ego dorosego y
cia.
U derzajce jest, ja k w ielk w ag przyw izuje si zarwno
we w czeniejszym , ja k i w pniejszym dziecistw ie db
akceptacji wasnej osoby przez rw ienikw . D ziecku za
szczepia si w anie t potrzeb akceptacji, a nie jak norm
bezw arunkow ej cnoty. W niem ow lctw ie dziecko sypiao
z m atk od czasu, gdy potrafio j o to poprosi. Liczyy
cukierki, ktre m atka rozdaw aa rodzestw u, eby oceni
rozm iar jej w zgldw w obec kadego z dzieci, i szybkb
zauwaao, e zostao pom inite. Sw oj starsz siostr pyta
o: Czy kochasz m nie n a j b a r d z i e j z e w s z y s t
k i c h ? W pniejszym okresie w ym aga si od dziecka, by
coraz czciej rezygnow ao z osobistego zadow olenia, obie
cujc nagrod w postaci akceptacji i aprobaty otoczenia.
K ar jest to, e w iat je wym ieje. O czyw icie przy w y
chowaniu dzieci do takiej sankcji odw ouje si wikszo
kultur, niem niej w Japonii jest ona! w yjtkow o powana.
Rodzice dram atyzow ali odrzucenie przez w iat , straszc
dziecko, e si go pozbd. Przez cae ycie wykluczeni^
budzi w nim w ikszy lk ni przem oc. Panicznie boi si
w ym iania i odrzucenia, naw et jeeli s one tw orem jegb
wyobrani. Ze w zgldu na to, e w japoskiej spoecznoci
pryw atno jest m ocno ograniczona, nie jest czyst fantazj
to, e w iat w ie praktycznie o w szystkim , co dziecko robi,
i m oe je odrzuci, jeli jego postpow anie m u si nie spodoj-
ba. N aw et konstrukcja japoskiego domu: cienkie, przepusz
czajce dwiki papierow e ciany, ktre w cigu dnia si
rozsuwa, czyni z pryw atnego ycia spraw niem al publicz
n, jeeli kogo nie sta na postaw ienie m uru lub ogrd
w ok domu.
Pewne sym bole, ktrym i posuguj si Japoczycy, pom aga

266
j zrozum ie dw oisto ieli charakteru, zw izan z niecig
oci w sposobie w ychow ania dzieci. W najw czeniejszym
okresie ksztatuje si ta strona ich istoty, ktr jest ja-bez
w stydu , i eby spraw dzi, ile si jej zachowao, wystarczy
spojrze w lustro. Japoczycy m wi, e lustro odbija
w ieczn czysto . N ie podsyca ono prnoci ani te nie
: odbija ja, ktre staje n a przeszkodzie . W zw ierciadle prze
glda si w ntrze duszy. Czow iek pow inien ujrze w nim
! swoje ja-bez w sty d u . W idzi tam w yidealizow any przez
rodzicw w izerunek. N ieraz spotyka si w zm ianki o m-
W czyznach, ktrzy w anie po to zaw sze nosz przy sobie
lusterko; zdarzyo si naw et, e pew ien m czyzna um ieci
na dom ow ym otarzyku specjalne zw ierciado i przegldajc
p si w nim , b ad a sw dusz. W ten sposb ustaw i na otarzu
| siebie i siebie sam ego czci. O czywicie nie jest to po-
H w szechna praktyka, ale tylko niew ielki krok dzieli j od
tradycyjnego otarzyka shinto, na ktrym w rd witych
przedm iotw um ieszcza si lusterko. Podczas wojny japo
skie radio rozw odzio si w szczeglnie pochw alny sposb
nad uczennicam i pew nej klasy, ktre kupiy do szkoy lustro.
Nie w zito tego za oznak prnoci, ale przedstaw iono
dziew czta jak o napenione now ym zapaem , by podda re
fleksji zam ysy w asnej duszy. Patrzenie w zw ierciado za
bieg czysto zew ntrzny potw ierdzaoby cnoty ich ducha.
O dczucia, jak ie lustro budzi u Japoczykw , zakorzenione
s w okresie poprzedzajcym zaszczepienie dziecku ja, ktre
obserw uje . Japoczycy nie dostrzegaj w zw ierciadle ja-ob-
serw atora . W lustrze ich ja s spontanicznie dobre, jak byy
i: w dziecistw ie, bez w stydu w roli nadzorcy. Sym bolika zw i
zana z lustrem jest take podstaw idei m istrzostw a w dyscyp
linie w ew ntrznej. M istrzostw a, w ktrym w icz si wytrwa-
^le, by w ykluczy ja, ktre obserw uje , i ponow nie osign
prostot w czesnego dziecistwa.
Pom im o w pyw u, jak i w czesne dziecistw o ma na Japo
czykw, nie odbieraj oni sam okontroli, do ktrej ycie zm u-

267
sza ich pniej, gdy w styd staje si podstaw dobrego postpo
wania, jedynie jako depryw acji. Jak w idzielim y, powicenie
si jest jednym z tych poj chrzecijaskich, ktrem u Japo
czycy sprzeciw iaj si najczciej. O drzucaj oni sugesti, jako
by si dla kogo pow icali. N aw et w sytuacjach kracowych
m wi nie o pow iceniu, ale o dobrow olnej m ierci, ktra
stanowi spat chu, ko czy gir i i wcale nie naley do kategorii
ofiary. D obrow olna m ier suy celowi, ktry pragniesz osig
n - m w i Japoczycy. W przeciw nym w ypadku byaby
m ierci psa , co oznacza dla nich mier pozbaw ion warto
ci, a nie, jak dla nas, m ier w rynsztoku. Take zachowania
mniej kracowe, ktre nazw alibym y pow iceniem , w Japonii
nale raczej do kategorii poczucia godnoci (jicho). Oznacza
ono zaw sze opanow anie, ktre jest w artoci sam w sobie,
podobnie jak poczucie godnoci. W ielkie cele osiga si jedynie
dziki samokontroli i nacisk, jaki Am erykanie kad na swobod
jako w arunek osigni, nigdy nie w ydaw a si Japoczykom
trafnym rozw izaniem ze w zgldu na ich zupenie odmienne
dowiadczenia. Za podstaw ow zasad swego kodeksu postpo
wania przyjm uj oni, e przez sam oograniczenie podnosi si
warto ja . Jak inaczej m ogliby podda kontroli swe niebez
pieczne ja , ktrego odruchy, gdyby tylko znalazy ujcie,
zakciyby przyzwoite ycie? Pewien Japoczyk tak to wyraa:

Im wicej warstw lakieru pooono w cigu wielu lat pracochonnego procesu,


jakim jest wytwarzanie przedmiotw z laki, tym cenniejsza jest sama gotowa
rzecz. Z ludmi jest podobnie. (...) O Rosjanach m wi si: Poskrob Rosjanina,
a znajdziesz Tatara. Rwnie dobrze mona by pow iedzie o Japoczykach:
Poskrob Japoczyka, zdrap lakier, a znajdziesz pirata . A le nie mona zapo
mina, e w Japonii sam lakier jest cenny i wsptworzy efekt. Tutaj nie ma
podrbek i nie chodzi o to, eby zakry wady czy skazy. Jest on tak cenny jak
to, co dekoruje, a m oe cenniejszy.'

Przeciwiestw a w zachow aniu japoskich m czyzn, ktre


czowiekowi z Zachodu tak bardzo rzucaj si w oczy, mo-

K. Nohara, The Tnie F ace o f Japan, s. 50.

268
liwe s dziki niecigoci w w ychow aniu. Niecigo, ktra
naw et po lak iero w an iu , jakiem u s poddawani, pozostawia
w ich w iadom oci gboki lad czasw, kiedy byli bogam i
w sw oim m aym w iecie, m ogli swobodnie daw a upust
agresji, a zadow olenie w ydaw ao si osigalne i pene. Z po
w odu tego gboko zakorzenionego dualizmu, jako doroli
potrafi przej bezporednio od szalestwa romantycznej
m ioci do cakow itego podporzdkow ania si rodzinie. P o
trafi oddaw a si rozkoszom i odpreniu niezalenie od te
go, jak w ielkie obow izki by na siebie wzili. Nauczeni
ostronoci, czsto w dziaaniu okazuj si bojaliwi, cho s
odw ani do szalestw a. M og daw a dowody w yranego
podporzdkow ania si hierarchii i jednoczenie niechtnie
poddaw a si odgrnej kontroli. Bywa, e pom im o caej
grzecznoci, tum i arogancj. G odz si z elaznym rygo
rem w w ojsku, a zarazem s niesubordynowani. M og by
bardzo konserw atyw ni, ale te pociga ich now o pokazali
to, przejm ujc kolejno obyczaje chiskie, a potem wiedz
Zachodu.
Na napicia wywoane dualizmem Japoczycy reaguj w r
ny sposb, cho kady z nich na wasny uytek rozw izuje ten
sam fundam entalny problem , starajc si pogodzi spontanicz
ne zachow anie i aprobat otoczenia, ktre s dow iadczeniem
w czesnego dziecistw a, z opanow aniem i kontrol, ktre sta
now i gw arancj bezpieczestw a na pniejszych etapach y
cia. W ielu m a pow ane trudnoci w uporaniu si z tym prob
lemem. N iektrzy zabezpieczaj si za pom oc yciow ego p e
dantyzm u, lkajc si kadego spontanicznego zetknicia
z rzeczywistoci. Strach jest tym w ikszy, e spontaniczno
nie jest czcz fantazj, lecz czym, czego naprawd dow iad
czyli. Pozostaj z boku i trzym ajc si regu, ktre uznali za
wasne, utosam iaj si ze w szystkim , co autorytatyw ne. Inni
s bardziej rozdarci. O baw iaj si wasnej agresywnoci, ktr
tum i w duszy i przykryw aj w t pow ok zew ntrznych
form zachowania. Czsto pow icaj uwag nieistotnym

269
szczegom, by odsun od siebie w iadom o prawdziwych
uczu. M echanicznie w ykonuj rutynow e czynnoci, ktre ge
neralnie pozbaw ione s dla nich znaczenia. Jeszcze inni, ktrzy
s bardziej uw ikani w okres w czesnego! dziecistw a, odczu
waj lk w obec w szelkich w ym aga, jakie staw ia doroso,
i staraj si zw ikszy sw oj zaleno, m im o e ju nie wypa
da. Czuj, e bd jest agresj przeciw ko w adzy, std kade
nieporozumienie staje si przyczyn traw icego niepokoju.
Boj si nieprzew idzianych sytuacji, ktrych nie m ona roz
wiza w edug znanych regu.*
S to typowe niebezpieczestw a, na jakie w ystaw ieni s ci
Japoczycy, dla ktrych lk przed odrzuceniem i krytyk to za
duo. Jeeli nie podlegaj zbyt w ielkiej i presji, pokazuj, e
potrafi cieszy si yciem oraz staraj si nie nadepn niko
mu na odcisk, co w pojono im podczas wychow ania. To powa
ne osignicie. W czesne dziecistw o dao im pew no siebie.
Nie obudzio w nich obciajcego poczucia winy. Pniejsze
ograniczenia narzucone zostay w im i solidarnoci rwieni
czej, a zobow izania s w zajem ne. Istniej okrelone obszary
swobody , gdzie m ona kierow a si im pulsem , niezalenie
od tego, ja k bardzo yczenia innych ludzi m og stanowi
w pewnych sytuacjach przeszkod. Japoczycy zaw sze byli
znani z tego, e potrafi czerpa przyjem no z tak niewinnych
rzeczy, jak ogldanie kw itncych wini, chryzantem , patrzenie
na ksiyc czy na wieo spady nieg, suchanie wierszczy
trzymanych w pudeku, pisanie krtkich w ierszykw , pielgna
cja ogrodu, ukadanie kw iatw oraz cerem onialne picie her
baty. Nie s to zajcia ludzi agresyw nych ani takich, ktrzy
maj wielkie zm artw ienia. Do przyjem noci Japoczycy nigdy
nie podchodz ze sm utkiem . Japoscy w ieniacy, w szcz
liwych czasach poprzedzajcych podjcie przez kraj katastro-

Badania za pom oc testu Rorschacha przeprowadzia wrd Japoczy


kw internowanych w obozach dr Dorothea Leighton, a zanalizowaa je Fran-
ces Holter.

270
ficznej Misji*, byli w czasie odpoczynku tak sam o w eseli i pe-
Ini nadziei ja k inni ludzie na w iecie, a podczas robt poo
w y ch podobnie pogreni w pracy.
Japoczycy jed n ak staw iaj sobie ogrom ne wym agania.
eby unikn groby w ykluczenia i obelgi, zm uszeni s
zrezygnow a z przyjem noci, ktrych nauczyli si sm ako
wa. M usz zam kn odruchy na cztery spusty i skoncen
trow a si na pow anych spraw ach yciowych. Nieliczni,
ktrzy am i ten w zr, ryzykuj naw et utrat szacunku w o
bec siebie. Ci, ktrzy m aj poczucie godnoci (jicho), nie
w ybieraj pom idzy d o b ry m a zym , ale m idzy po
staw am i czow ieka obliczalnego i nieobliczalnego ,
a swoje osobiste roszczenia w tapiaj w oczekiw ania zbioro
woci. D obrzy s tacy ludzie, ktrzy w iedz, co to wstyd
(,haji) i s bezgranicznie ostroni. To oni przynosz za
szczyt rodzinom , w siom i krajow i. R odz si w ic tutaj
ogrom ne napicia, ktre znajduj w yraz w w ielkich am bi
cjach Japonii, by stan na czele krajw W schodu i sta si
w iatow potg. N apicia te zm uszaj jednostk do w iel
kiego w ysiku. C zow iek m usi uw aa, eby nie popeni
bdu; eby nikt nie pom niejszy jego osigni w trakcie
dziaania, zw ayw szy, e kosztow ao go ono tyle wyrzecze.
Czasam i ludzie w ybuchaj ogrom n agresj. D oprow adza ich
do tego nie fakt, e kw estionuje si ich zasady czy odbiera
w olno (co w yw ouje agresj u A m erykanw ), ale to, e
w yczuj obelg lub poczu j si obraeni. W tedy ich niebez
pieczne ja eksploduje. Jeeli to m oliwe, agresja skierow a
na jest przeciw tem u, kto obrazi; jeli nie przeciw ko sobie
samemu.
Japoczycy sono zapacili za swj sposb ycia. Odm wili
sobie najprostszych sw obd, ktre dla A m erykanw nie pod
legaj dyskusji, ja k pow ietrze, ktrym si oddycha. M usim y
pam ita teraz, kiedy po klsce Japoczycy staj wobec

Stworzenia now ego porzdku w e W schodniej A zji (przyp. tum.).

271
de-mo-ku-ra-si, jak odurzajce m oe okaza si dla nich dzia
anie jak si komu podoba . N ikt nie w yrazi tego lepiej ni
pani Sugim oto w opisie ogrodu zasad-jak-ci-si-podoba ,
ktry m iaa w szkole misyjnej w Tokio, dokd posano j, by
nauczya si angielskiego. N auczyciele pozw olili kadej
dziewczynce w zi pod opiek zagon ziem i i dali nasiona,
o jakie poprosia.

Ten ogrd zasad-jak-ci-si-podoba da mi zupenie nowe poczucie osobis


tych praw. (...) B yo dla mnie wielk niespodziank, e ludzkie serce moe
czu tak rado. (...) Ja nie gwacc tradycji, nie plamic imienia rodziny,
nie wprowadzajc w osupienie rodzicw, nauczyciela czy ludzi z miasteczka,
nie czynic nikomu krzywdy mogam swobodnie dziaa.

W szystkie inne dziew czynki posiay kwiatki. O na postanow ia


zasadzi ziem niaki.

Nikt nie zna poczucia szaleczej swobody, jakie da mi ten absurdalny czyn.
(...) Duch w olnoci zapuka do moich drzwi.

By to nowy wiat.

W moim rodzinnym domu bya cz ogrodu, ktra miaa pozostawa dzika.


(...) Zawsze jednak kto przycina sosny lub strzyg yw opot i kadego ranka
Jiya wyciera kamienie cieki, a po zamieceniu pod sosnami starannie roz
rzuca w iee igy zebrane w lesie.*

Ta dziko na niby sym bolizow aa dla dziew czynki pozorn


wolno woli, w ktrej j w ywiczono. W caej Japonii byo jej
peno. Kady wielki, na w p zagrzebany kam ie w japoskim
ogrodzie zosta starannie wybrany, przyw ieziony i uoony na
niewidocznym postum encie z m niejszych kam ieni. Jego poo
enie dokadnie w yliczono w stosunku do biegu strumienia,
usytuowania domu, krzew w i drzew. Podobnie hodowca

E. I. Sugimoto, A D aughter o f the Samurai, s. 135136.

272
przygotow uje do w ystaw ienia na dorocznych pokazach odby
w ajcych si w caej Japonii chryzantem y w doniczkach, w as
norcznie ukadajc kady patek i czsto przytrzym ujc go
w odpow iednim pooeniu za pom oc niew idocznego, cieniut
kiego drucika w bitego w rodek kwiatu.
U pojenie faktem , e pozw olono jej w yj drucik, byo
w w ypadku pani Sugim oto zupenie niew inne. Chryzantem a
w yhodow ana w niew ielkiej doniczce i poddana starannem u
fryzow aniu patkw odkrya czyst rado bycia naturaln.
Dzisiaj jed n ak sw oboda bycia nieobliczalnym czy kw estio
now anie sankcji haji (w stydu) m oe naruszy chw iejn rw no
w ag ycia Japoczykw . W obec now ych praw m usz si oni
nauczy now ych sankcji. A zm iana jest kosztow na. Nieatwo
w ypracow a now e zaoenia i now e zasady dobrego postpo
wania. Zachd nie m a praw a przypuszcza, e Japoczycy
przysw oj sobie te, ktre s pod rk, ani nie w olno m u sobie
w yobraa, e Japonia dojdzie w kocu do sw obodniejszej,
mniej rygorystycznej etyki. N isei w Stanach Zjednoczonych
ju nie kieruj si japoskim kodeksem postpow ania ani go
nie znaj i m im o sw ego pochodzenia nie czuj zw izku z zasa
dam i przyjtym i w kraju, z ktrego pochodz ich rodzice. Ja
poczycy w Japonii m og zatem w now ej epoce stw orzy
sposb ycia, ktry nie w ym agaby od jednostki daw nego sa-
m oograniczenia. Chryzantem y potrafi by pikne bez druci
kw i bezlitosnego przycinania.
W przejciu bez w strzsw do w ikszej sw obody psychicz
nej Japoczykom pom c m og pew ne zakorzenione w tradycji
zasady dobrego postpow ania. Jedn z nich je st ogrom na od
pow iedzialno za wasne czyny, ktr Japoczycy nazyw aj
odpow iedzialnoci za rdz m ego ciaa , porw nujc w prze
noni ciao do miecza. Tak ja k ten, kto nosi m iecz, je st od
pow iedzialny za blask jego ostrza, tak kady czow iek musi
w zi na siebie odpow iedzialno za skutki sw oich czynw.
M usi uzna i przyj do w iadom oci w szystkie naturalne kon
sekw encje wasnej saboci, braku w ytrw aoci, darem nych

273
dziaa. O dpow iedzialno za w asne czyny m a w Japonii
o wiele w iksz w ag ni w wolnej A m eryce. W znaczeniil,
jakie nadaj m u Japoczycy, m iecz nie staje si symbolem
agresji, ale m etafor czow ieka idealnego i w peni odpowie
dzialnego. Trudno w praw ie szanujcym sw obod jednostki
o gwarancj rw now agi lepsz od tej cnoty, ktra w pisana jest
w japoskie m etody w ychow aw cze i ktr filozofia uznaa za
postpow anie w sptw orzce japoskiego ducha. Japoczycy
zaproponowali dzi odoenie m iecza? w zachodnim znaczd-
niu tego sowa. Jeeli za rozum ie t przenoni po japosku,
to sia Japoczykw tkw i w anie w trosce, by na m ieczu
ducha nie byo rdzy, ktra m u cigle zagraa. M iecz w zna
czeniu, jakie nadaje m u japoska m etafora dobrego postpo
wania, jest sym bolem , ktry w wiecie, gdzie bdzie wicejj
wolnoci i pokoju, Japoczycy pow inni zachow a. j
R ozdzia 13

JA PO C Z Y C Y PO K A PITU LA CJI

A m erykanie m aj pow ody, by czu si dum ni ze swego udziau


w adm inistrow aniu Japoni po kapitulacji. Polityka Stanw
Z jednoczonych okrelona zostaa w zarzdzeniu State-W ar-
-Navy, ktre przekazano przez radio 29 sierpnia, a adm inistra
cja pozostaw aa po d kontrol generaa M acArthura. Praw dzi
w e pow ody do dum y czsto byw ay zaciem niane zarwno
przez stronnicze pochw ay, jak i krytyki w prasie i radiu am e
rykaskim , a zbyt m ao ludzi orientow ao si w ystarczajco
w kulturze japoskiej, by w iedzie, czy prow adzona polityka
bya w istocie podana, czy w rcz przeciwnie.
W m om encie kapitulacji Japonii podstaw ow kw esti by
charakter okupacji. Czy zw ycizcy m ieli posuy si istnie
jcym rzdem (a naw et cesarzem ), czy te go rozwiza?
Czy naleao pow oa am erykask adm inistracj w ojskow
w kadym m iecie i w kadej prow incji? W e W oszech i N iem
czech lokalne dow dztw a A m erykaskich Zarzdw W ojsko
w ych stanow iy integraln cz si zbrojnych, a sprawy w e
w ntrzne znalazy si w rkach Sprzym ierzonych. W dniu ka
pitulacji ludzie odpow iedzialni za A m erykaski Zarzd W oj
skowy w regionie Pacyfiku w ci oczekiwali, e podobne zasa
dy w prow adzone zostan w Japonii. Take Japoczycy nie
w iedzieli, do jakiego stopnia zachow aj praw o decydowania
o w asnych spraw ach. D eklaracja Poczdam ska stw ierdzaa je
dynie, e w yznaczone punkty na terytorium Japonii pozostan
pod okupacj Si Sprzym ierzonych w celu zapew nienia reali

275
zacji podstaw ow ych celw, ktre sobie staw iam y , oraz e na
zaw sze naley pozbaw i w adzy i w pyw u tych, ktrzy oszu
kali i zw iedli lud Japonii ideam i podboju w iata .
Zarzdzenie State-W ar-N avy skierow ane do generaa
M acA rthura zaw ierao pow an decyzj w tej sprawie, decy
zj, ktr sztab generaa M acA rthura w peni popiera. Japo
czycy m ieli by sam i odpow iedzialni za adm inistracj i od
budow swego kraju.

N ajw yszy dowdca bdzie sprawowa zwierzchnictwo za porednictwem ja


poskich struktur administracji i wadzy, z cesarzem wcznie, w stopniu,
ktry uatwi osignicie celw Stanw Zjednoczonych. Rzd japoski, kieru
jc si jego (generaa MacArthura) wskazaniami, bdzie m g normalnie pe
ni swoj funkcj i decydow a o sprawach wewntrznej administracji kraju.

Sposb adm inistrow ania Japoni przez generaa M acArthura


rni si zatem od rozw iza przyjtych we W oszech czy
w N iem czech. Zarzd ogranicza si w ycznie do struktur szta
bow ych, posugujc si japosk biurokracj od szczytu hierar
chii urzdniczej do sam ego dou. K om unikaty Zarzdu adreso
wane s do japoskiego rzdu cesarskiego, a nie do ludu Japo
nii czy m ieszkacw jakiego m iasta bd prowincji. Jego
zadaniem jest w ytyczenie celw rzdow i japoskiem u. Jeeli
japoski m inister uw aa ich realizacj za niem oliw , moe
zoy rezygnacj, ale jeli dobrze uzasadni sw oj opini, dy
rektyw a m oe zosta zm ieniona.
Przyjcie takiego sposobu zarzdzania byo m iaym posu
niciem . Z punktu w idzenia Stanw Zjednoczonych zalety ta
kiej polityki s w ystarczajco jasne. G enera H illdring pow ie
dzia sw ego czasu:

Zyski wynikajce z posuenia si rzdem narodowym s ogromne. Jeeli nie


istniaby rzd japoski, ktrego m oglim y uy, musielibymy sami wprawi
w ruch ca skom plikowan machin administracyjn siedem dziesiciom ilio-
now ego kraju, ktrego mieszkacy rni si od nas pod w zgldem jzyka,
obyczajw i zachowania. Dziki temu, e wykorzystalimy narzdzie w po
staci oczyszczonych struktur rzdowych, oszczdzam y czas, ludzi i rodki.

276
Inaczej m wic, wym agam y, by Japoczycy sami zrobili w ielkie sprztanie,
ale dostarczamy im dokadny spis czynnoci.

Niem niej kiedy w W aszyngtonie przygotow yw ano zarzdze


nie o adm inistracji Japoni, w ielu A m erykanw cigle obaw ia
o si, e Japoczycy oka si w rogo nastaw ionym narodem
czujnych m cicieli, ktrzy sabotow a bd kady program po
kojowy. Lki te byy jed n ak bezpodstaw ne. Powody tego le
bardziej w odm iennoci kultury japoskiej ni w jakiejkolw iek
oglnej praw dzie o pokonanych narodach, polityce czy ekono
mii. Praw dopodobnie w adnym innym spoeczestw ie polityka
dobrej w iary nie zaow ocow aaby tak jak w Japonii. W oczach
Japoczykw pozbaw ia ona fakt niezaprzeczalnej klski sym
boli ponienia i pobudzia ich do w cielenia w ycie nowej
polityki narodow ej, ktrej przyjcie stao si m oliw e wanie
dziki kulturow ym uw arunkow aniom charakteru Japoczykw.
W Stanach Zjednoczonych bez koca dyskutow ano nad
tw ardym i i agodnym i w arunkam i pokoju. Prawdziwy problem
nie polega jednak na rozrnieniu m idzy tw ardoci i agod
noci. Chodzi o to, by by tw ardym w stopniu dokadnie
w ystarczajcym , eby zam a stare, niebezpieczne wzory za
chowa agresyw nych i okreli nowe cele. rodki, ktre si
wybiera, zale od charakteru narodu oraz od porzdku spo
ecznego tradycyjnie przyjtego w danym kraju. Pruski de
spotyzm , m ocno zakorzeniony zarw no w rodzinie, jak i w co
dziennym yciu publicznym obywateli, w ym aga postaw ienia
N iem com pew nych okrelonych w arunkw pokoju. M drze
sform uow ane instrukcje dotyczce pokoju w N iem czech bd
rni si od dyrektyw dotyczcych Japonii. N iem cy nie uw a
aj si, ja k Japoczycy, za dunikw w obec w iata i wiekw.
W alcz nie po to, by spaci dug, ktrego nie da si nawet
oszacow a, ale eby sam em u nie sta si ofiar. Ojciec jest
autorytarnym w adc i, ja k kady, kto zajm uje w ysz pozycj
w hierarchii, w ym usza szacunek oraz czuje si zagroony, je
eli m u si go nie okazuje. W N iem czech kade pokolenie

277
synw buntuje si przeciw ko sw oim despotycznym ojcom, by
ostatecznie si podda i w ie bezbarw ne, nudne ycie doros
ych, ktre przypom ina ycie ich rodzicw, Szczytow ym punk
tem egzystencji pozostaje na cae ycie okres Sturm undD rang
m odzieczego buntu.
Prym ityw ny despotyzm nie jest problem em japoskiej kultu
ry. O jciec jest osob traktujc sw oje m ae dzieci z szacunkiem
i czuoci, ktra niem al w szystkim obserw atorom zachodnim
w ydaw aa si czym w yjtkow ym w porw naniu z dowiad
czeniam i dzieci w krajach Zachodu. Japoskie dziecko uwaa
pew ien rodzaj koleeskiej zayoci z ojcem za oczywisty
i jest z niej otw arcie dum ne. W ystarczy w ic jedynie nieznacz
na zm iana gosu ojca, by dziecko pospieszyo speni jego
yczenie. Jeli chodzi o m ae dzieci, ojciec japoski nie bywa
subist, a okres dojrzew ania nie jest czasem buntu przeciwko
w adzy ojcow skiej. To raczej pora, kiedy dzieci staj si odpo
w iedzialnym i i posusznym i przedstaw icielam i rodziny pod
osdzajcym spojrzeniem wiata. O kazuj sw oim ojcom szacu
nek, ja k m w i Japoczycy, dla w praw y albo eby si
w iczy , co znaczy, e jako obiekt szacunku ojciec staje si
bezosobow ym sym bolem hierarchii i odpow iedniego ycia.
Postaw a, ktrej dziecko uczy si przez najw czeniejsze do
w iadczenia z ojcem , staje si w zorem dla Caego japoskiego
spoeczestw a. Ludzie, ktrzy odbieraj oznaki najw yszego
szacunku ze w zgldu na sw oj pozycj w hierarchii, sam i zw y
kle nie dzier w rkach arbitralnej w adzy 1 U rzdnicy stojcy
na czele hierarchii niekoniecznie spraw uj rzeczyw iste rzdy.
Poczynajc od cesarza, tym i, ktrzy rzeczyw icie co robi, s
ukryci w tle doradcy. A utorem jednego z najcelniejszych po
rw na opisujcych t cech japoskiego spoeczestw a by
przyw dca ultrapatriotycznego stow arzyszenia, ktry w roz
m ow ie przeprow adzonej na pocztku lat trzydziestych naszego
w ieku przez reportera tokijskiej gazety w ydawanej po angiel
sku pow iedzia, m ajc na m yli Japoni: Spoeczestw o jest
jak trjkt przyczepiony szpilk za jeden r g . * Innym i sowy,

278
trjkt ley na stole, w idoczny dla wszystkich. Szpilki nie
wida. Czasem trjkt przesuw a si w lewo, czasem w prawo.
Porusza si na osi, ktra nigdy si nie ujawnia. W szystko robi
si w biaych rkaw iczkach. D okada si w szelkich stara, by
w adza ja k najm niej w ygldaa na arbitraln, a kady czyn
w ydaw a si gestem lojalnoci w obec sym bolu, ktry bez
przerw y je st odgradzany od spraw ow ania wadzy. Kiedy Ja
poczykom udaje si zdem askow a rzeczyw iste serce wadzy,
patrz na nie tak, ja k zaw sze patrzyli na lichw iarza i na narin-
Icin, uw aajc ich za w yzyskiw aczy godnych pogardy.
!i Przy takich pogldach Japonia m oe by w idow ni buntw
przeciw w yzyskow i i niespraw iedliw oci, cho jej mieszkacy
igdy nie stan si rew olucjonistam i. Japoczycy nie proponuj,
by w iat porozbija na kaw aki. Potrafi, ja k za czasw M eiji,
przeprow adzi radykalne zm iany, nie rzucajc naw et cienia na
sam system. N azw ali je wwczas Restauracj, zanurzeniem si
w przeszoci. Japoczycy nie s rew olucjonistam i. Zachodni
eksperci, ktrzy w izali swe nadzieje z rucham i m asow ym i
zabarw ieniu ideologicznym , ktrzy podczas w ojny w yolbrzy
m iali rol japoskiego podziemia, a po kapitulacji szukali kontak
tu z jego przyw dcam i i przew idyw ali zw ycistw o w sondaach
opcji radykalnych, zupenie nie zrozum ieli sytuacji. Powanie
pom ylili si w swoich przew idyw aniach. W ypowied konserw a
tyw nego prem iera, barona Shidehary, po uform ow aniu rzdu
w padzierniku 1945 roku, lepiej odzw ierciedla m ylenie Japo
czykw.

Rzd nowej Japonii przyj form demokratyczn i szanuje w ol ludu. (...)


W naszym kraju od najdawniejszych czasw cesarz czyni sw oj w ol w ol
ludu. Taki jest duch Konstytucji cesarza M eiji, a demokratyczny rzd, w ktre
go im ieniu m w i, bez wtpienia uzna mona za przejaw tego ducha.

1 Takie sow a o dem okracji czytelnikow i am erykaskiem u


w ydaj si nic nie w arte, nie m a jednak w tpliw oci, e Japo-

ii * Cyt. za: U. C lose, B ehind the F a ce o f Japan, 1942, s. 136.

279
nia z w ikszym zapaem podejdzie do rozszerzenia swobd
spoecznych i zbuduje dobrobyt narodu, opierajc si na w as
nej tosam oci ni na ideologii Zachodu.
O czywicie w Japonii bdzie si podejm ow a prby wpro
w adzenia politycznych m echanizm w dem okracji zachodniej,
ale zachodnie rozw izania jako narzdzia ulepszania wiata nie
bd budzi takiego zaufania jak w Stanach Zjednoczonych.
W ybory pow szechne i w adza ustaw odaw cza przedstaw icieli
w ybranych t drog tyle sam o problem w stworz, ile roz
wi. W m om encie pojaw ienia si trudnoci bdzie trzeba
w Japonii zm ieni m etody, ktre my uw aam y za prowadzce
do dem okracji. Podnios si w A m eryce gosy, e na prno
w alczylim y w czasie wojny. W ierzym y bow iem w suszno
naszych metod. Najlepiej jednak, gdyby pow szechne wybory
okazay si spraw m arginaln dla odbudowy Japonii jako kra
ju o pokojow ym nastaw ieniu na przyszo. Japonia nie zm ie
nia si tak bardzo od lat dziew idziesitych ubiegego wieku,
gdy po raz pierw szy podjto prb przeprow adzenia wyborw,
i cakiem m oliw e, e niektre problem y opisyw ane w wczas
przez Lafcadio H earna pow trzyyby si:

W istocie nie byo osobistej niechci w tej fanatycznej w alce wyborczej, ktra
kosztowaa tyle ludzkich istnie. Trudno byoby si doszuka prywatnych
antagonizmw podczas obrad parlamentu, ktrych gw atow no wprawiaa
cudzoziem cw w osupienie. Walka polityczna toczya si w aciw ie nie po
midzy jednostkami, ale bya pojedynkiem o interesy klanu lub stronnictwa.
arliwi zw olennicy kadego klanu czy kadego stronnictwa rozumieli now
polityk jedynie jako nowy rodzaj wojny wojny, w ktrej walczy si w spra
w ie przywdcy, by dow ie swej wiernoci.'

Podczas bliszych nam w czasie w yborw w latach trzy


dziestych chopi przed oddaniem gosw zw yldi mwi: Ju
um yem szyj pod m iecz , utosam iajc w tym zdaniu walk
w yborcz z daw n praktyk sam urajskich atakw na pospl-

L. Hearn, Japan: A u Interpretation, N ew York 1904, s. 453.

280
stw o. W szystkie skojarzenia, jakie w ybory budz w Japonii
naw et dzisiaj, bd odbiega od tych, jakie w yw ouj one
w S tan ach Zjednoczonych. I bdzie tak niezalenie od tego,
czy Jap o n ia upraw ia niebezpieczn polityk agresji, czy nie.
P raw dziw a sia tego kraju, k t r m oe on wykorzysta do
pokojow ego nastaw ienia narodu, ley w tym, e Japoczycy
p o tra fi przyzna w obliczu w ydarze, e si nie udao ,
i skierow a sw o j energi ku innym zadaniom . Etyka japoska
jest e ty k alternatyw . Japoczycy prbow ali zaj w aciw e
m iejsce podczas w ojny i ponieli klsk. Teraz m og zarzuci
ten kierunek dziaania, poniew a przez cae ycie uczono ich
zm ieniania orientacji. N arody kierujce si etyk opart na
w artociach absolutnych m usz zosta przekonane, e w alcz
o zasady. K iedy poddaj si zw ycizcom , mwi: Praw da
zgina, kiedy zostalim y pokonani , a poczucie wasnej god
noci w ym aga od nich dooenia w szelkich stara, by nastp
nym razem p raw d a zw yciya. A lbo bij si w piersi, w y
znajc w asn win. Japoczycy nie m usz robi adnej z tych
rzeczy. P i dni po kapitulacji, zanim jeszcze jakikolw iek
A m erykanin w yldow a w Japonii, w ielka gazeta tokijska
M ainichi S him bun m oga napisa o klsce oraz zm ianach
politycznych, jak ie pocignie ona za sob, e w szystko to byo
dla dobra, jakim jest ostateczne uratow anie Japonii . A rtyku
redakcyjny podkrela, e nikom u nie w olno zapom nie naw et
na chw il, i Japoczycy zostali cakow icie rozgrom ieni. Z a
tem poniew a w ysiki zbudow ania Japonii na podstaw ie jaw nie
m ocarstw ow ych zaoe zakoczyy si zupen klsk, naley
w ej na ciek pokojow ego rozw oju kraju. Inna w ielka gaze
ta tokijska, A sah i , w tym sam ym tygodniu okrelia prze
sadne zaufanie do siy m ilitarnej jako pow any b d w e
wntrznej i zagranicznej polityki Japonii w ostatnich czasach.
O d daw nego postpow ania, ktre przynosi tak m ao zyskw,
a tak w iele cierpienia, naley odstpi na rzecz nowego, w yras
tajcego z ducha m idzynarodow ej w sppracy, m ioci i po- .
k oju . ;

\
i

281
1
Czow iek z Zachodu podejrzliw ie przyglda si zm ianie tego,
co uw aa za zasady. Niem niej w Japonii takie postpow anie
w pisane jest w sposb ycia, zarw no jeli chodzi o zw izki-
m idzy ludm i, jak i stosunki m idzynarodow e. Japoczyk
uw aa za bd, e przystpi do dziaa, ktre nie prow adz do
osignicia celu. K iedy ponosi klsk, rezygnuje z nich, gdy
uznaje spraw za stracon, a nie w idzi powodu, by dalej prow a
dzi stracone sprawy. N ic nie daje gryzienie w ppek - mwi.
W latach trzydziestych m ilitaryzm zosta uznany za rodek,
dziki ktremu, ja k sdzili Japoczycy, dysponujc potg wojs
kow, zdobd podziw caego wiata. Zgodzili si w ic na
w szystkie ofiary, jakich program ten w ym aga. Czternastego
sierpnia 1945 roku cesarz Japonii, oznajm i, e ponieli klsk.
Przyjli w szystko, co fakt ten za sob pociga. Poniew a ozna
czao to obecno w ojsk am erykaskich Japoczycy powitali
je, jak naley. Znaczyo to porak ich inicjatyw dynastycznych,
zapragnli w ic konstytucji, ktra w yjm ow aaby w ojn spod
prawa. D ziesi dni po kapitulacji gazeta Y om iuri-H ochi
w spom inaa ju o pocztku nowej sztuki i nowej kultury :

W naszych sercach m usi zagoci m ocne przekonanie, e militarna klska nie


ma nic w splnego z wartociami kultury narodu. Poraka wojenna powinna
by dla nas im pulsem (...) potrzeba byo a narodowej klski, by Japoczycy
naprawd otworzyli sw e um ysy na wiat i spojrzeli na rzeczy obiektywnie,
w caej ich prawdzie. Nieracjonalno, ktra wkrada si do m ylenia Japo
czykw , naley w yelim inow a przez uczciw analiz. (...) Trzeba odwagi, by
spojrze klsce w twarz i uzna j za fakt, [musimy jednak] pokada nadziej
w kulturze Nipponu jutra.

Japoczycy prbow ali dziaa w edug pew nego planu i zostali


pokonani. Dzisiaj chcieliby sprbow a y w pokoju. Japonia
- pow tarza artyku redakcyjny - m usi by szanow ana przez
narody w iata. O bow izkiem Japoczykw jest zasuy na
ten szacunek, zbudow any na now ych podstaw ach.
W spom niane artykuy od redakcji nie byy gosem garstki
intelektualistw. Zw ykli ludzie na tokijskiej ulicy i w najbar

282
dziej zapadych w siach robili podobny w ty zw rot . Dla
blcupacyjnych w ojsk am erykaskich byo nie do uw ierzenia, e
pi przyjanie nastaw ieni ludzie to ci sam i Japoczycy, ktrzy
przysigali w alk na m ier i ycie bam busow ym i kijam i .
W japoskiej etyce je st w iele zasad, ktre A m erykanie od
rzucaj. N iem niej dow iadczenia am erykaskiej okupacji Ja
ponii s doskonaym dow odem na to, ja k w iele pozytywnych
aspektw m oe m ie najdziw niejsza etyka.
Ajmerykaski zarzd Japonii pod kierow nictw em generaa
M acA rthura zaakceptow a to, e Japoczycy potrafi wzi
nowy kurs. N ie przeszkodzi tem u i nie nalega na w prow adze
nie sankcji, ktre poniayby Japoczykw . Byyby one do
przyjcia z punktu w idzenia kultury zachodniej, poniew a za
sada naszej etyki m w i, e upokorzenie i kara stanow i spo
ecznie skuteczne rodki prow adzce do tego, by bdzcy zro
zum ia swj grzech. U znanie sw ego grzechu jest pierw szym
krokiem na drodze popraw y. Japoczycy, jak w idzielim y, ina
czej patrz na ten problem . Etyka zm usza czow ieka do odpo
w iedzialnoci za w szystko, co w ynika z jego czynw, a natu
ralne konsekw encje popenionego bdu pow inny stanowi
w ystarczajcy argum ent za tym, e jest on niepodany. N atu
ralnym i konsekw encjam i okaza si m oe naw et klska w w oj
nie w iatow ej. N ie je st to jed n ak co, co Japoczyk m usi uzna
za poniajce. W edug Japoczykw czow iek lub nard upo
karza innego odrzucajc go, wym iew ajc, gardzc nim,
um niejszajc oraz upierajc si przy sym bolach haby. Kiedy
Japoczycy u zn aj si za ponionych, zem sta staje si cnot.
Nie m a znaczenia, ja k ostro etyka zachodnia potpiaaby t
zasad, skuteczno okupacji am erykaskiej zaley od po
w cigliw oci A m erykanw w tej kwestii. Japoczycy bowiem
Oddzielaj drw in, ktra dotyka ich do ywego, od natural
nych konsekw encji , ktre zgodnie z w arunkam i kapitulacji
obejm uj m idzy innym i dem ilitaryzacj oraz drakoskie kon
trybucje.
Japonia pokazaa po zw ycistw ie nad w iksz od siebie po

283
tg, e potrafi skrupulatnie unika poniania pokonanego w ro
ga po kapitulacji, jeeli uzna, e nie bya wczeniej obiektem
drwin zwycionego narodu. Synna jest fotografia przedstawia
jca poddanie si armii rosyjskiej w Port A rtur w 1905 roku; zna
j kady Japoczyk. Rosjanie nosz na niej szable i zwycizcw
od zwycionych odrni mona jedynie po mundurach, ponie
wa pokonanym nie odebrano broni. D obrze znana w Japonii
historia tej kapitulacji mwi, e kiedy dowdca rosyjski, genera
Stoessel, da zna Japoczykom , e gotw je st przyj ich
w arunki kapitulacji, do jego sztabu przybyli japoski kapitan
i tum acz z dostaw jedzenia. W szystkie konie, z wyjtkiem
w ierzchow ca generaa, zostay zabite i zjedzone, i dar zoony
z pidziesiciu kurczt i stu w ieych jaj, ktre Japoczycy
przywieli, pow itany zosta napraw d ciepo. Spotkanie gene
raa Stoessela z generaem N ogi ustalono na nastpny dzie.

Generaowie podali sobie rce. Stoessel wyrazi podziw dla odwagi Japo
czykw a (...) genera N ogi z uznaniem m w i o dugotrwaej i mnej obronie
Rosjan. Stoessel zo y generaowi N ogi wyrazy wspczucia z powodu utraty
dwch synw w czasie kampanii. (...) Podarowa mu te sw ego wspaniaego
biaego konia araba, lecz N ogi odrzek, e cho bardzo pragnby przyj ten
dar z rk generaa, ko musi zosta ofiarowany najpierw cesarzowi. Obieca
jednak, e jeeli w ierzchow iec ponownie znajdzie si w jego rkach, co, jak
mia prawo sdzi, stanie si szybko, bdzie o niego dba tak, jakby ko zawsze
nalea do n iego.

W szyscy w Japonii w iedzieli, e genera N ogi w ybudow a


na dziedzicu przed dom em stajni dla konia, ktrego otrzym a
od generaa Stoessela; budynek, ktry wielu uw aao za bar
dziej pretensjonalny ni dom Nogi, po m ierci generaa sta si
czci narodow ej w ityni Nogi.
M wiono, e w Japoczykach zasza zm iana m idzy dniem
kapitulacji rosyjskiej a na przykad okupacj Filipin, podczas

Cyt. za: U. C lose, Behind the F ace o fJ a p a n , s. 294. Ta wersja opisu


kapitulacji Rosjan nie musi by cakow icie prawdziwa, by miaa istotne zna
czenie w kulturze.

284
ktrej pozbaw ione uzasadnienia niszczycielstw o i okrucie
stwo w ojska stao si znane na caym wiecie. W niosek ten
niekoniecznie jest praw dziw y w w ypadku narodu o tak kra
cowo sytuacyjnej etyce, ja k Japoczycy. Po pierwsze, przeciw
nik nie podda si po Bataan; bya to jedynie kapitulacja o zna
czeniu lokalnym . K iedy z kolei Japoczycy poddaw ali si na
Filipinach, Japonia cigle w alczya. Po drugie, Japoczycy n i
gdy nie uw aali, e na pocztku w ieku Rosjanie obrazili ich ,
podczas gdy kadem u Japoczykow i w latach dwudziestych
i trzydziestych w pajano, e polityka Stanw Zjednoczonych to
branie Japonii za m ae pienidze albo, ja k form uuje to ja
poski, robienie z niej odchodw . Bya to japoska reakcja
na ustalenia dotyczce ograniczenia si m orskich oraz na rol,
jak Stany Zjednoczone odegray w traktacie z Portsm outh.
Japoczycy w tym sam ym w ietle zaczli w idzie rosnce zna
czenie gospodarcze U SA na D alekim W schodzie oraz stosunek
A m erykanw do ludzi nie nalecych do rasy biaej. Zatem
zw ycistw o nad R osj i zw ycistw o nad Stanam i Zjednoczo
nym i na Filipinach stanow i przykady dwch przeciwnych
aspektw zachow ania Japoczykw : wtedy gdy w gr wchodzi
obelga i gdy nie m a o niej mowy.
O stateczne zw ycistw o Stanw Zjednoczonych po raz kolej
ny zm ienio sytuacj Japonii. Cakow ita klska sprawia, e
Japoczycy, ja k m aj w zw yczaju, porzucili kierunek, w kt
rym szli. Ich specyficzna etyka pozw olia im oczyci sum ie
nie. D ziki polityce Stanw Zjednoczonych i zarzdow i gene
raa M acA rthura to czyste sum ienie nie zostao naznaczone
now ym i sym bolam i ponienia, a A m erykanie nalegali jedynie
na te spraw y, ktre w oczach Japoczykw byy naturalnym i
konsekw encjam i klski. D ao to dobre efekty.

W roku 1905; traktat oficjalnie koczy wojn z Rosj, ktrej Japonia


stawiaa tak wygrowane dania, e podczas konferencji doszo do impasu,
przeamanego dziki interwencji amerykaskiego prezydenta T. Roosevelta
(przyp. tum.).

285
U trzym anie cesarza przy w adzy miao take ogrom ne zna
czenie. Cao przeprow adzono bardzo sprawnie. Cesarz zw r
ci si do generaa M acA rthura jako pierw szy, a nie M acArthur
do cesarza, co dla Japoczykw byo lekcj pokazow , ktrej
znaczenie trudno jest doceni czow iekow i z Zachodu. M wi
si, e kiedy zasugerow ano cesarzow i, by zrzek si boskoci,
zaprotestow a, w yjaniajc, e byoby dla niego sytuacj osobi
cie kopotliw pozbycie si czego, czego nie m ia. Japo
czycy, pow iedzia zgodnie z praw d, nie uw aaj go za boga
w zachodnim sensie tego sowa. Jednak kiedy sztab M acA r
thura nalega, tw ierdzc, e cesarskie pretensje do boskoci
rozum iane w sensie zachodnim le suyy opinii Japonii na
arenie m idzynarodow ej, cesarz zgodzi si w zi na siebie t
kopotliw sytuacj, ja k byo dla niego zrzeczenie si bosko
ci. Przem w ienie w ygosi w dzie N ow ego R oku i poprosi
o przetum aczenie w szystkich kom entarzy dotyczcych jego
przesania, jakie pojaw iy si w wiatow ej prasie. Po przeczy
taniu w ysa do sztabu generaa M acA rthura w iadom o, e
jest zadow olony. Cudzoziem cy w yranie wczeniej nie rozu
m ieli caej sprawy i cesarz cieszy si, e przem w i.
Polityka Stanw Zjednoczonych daa Japoczykom take
m oliw o pew nego w ynagrodzenia. Zarzdzenie State-A r-
m y-N avy m wi, e w m iecie i na w si naley zachci do
tw orzenia organizacji zaw odow ych opartych na dem okratycz
nych zasadach i w spiera ich rozw j . O rganizacje takie po
w stay w w ielu gaziach przem ysu, a dawne zw izki zaw odo
w e rolnikw , aktyw ne w latach dw udziestych i trzydziestych,
na now o si um acniaj. D la w ielu Japoczykw fakt, i m og
obecnie w ykaza inicjatyw zm ierzajc do popraw y w arun
kw ycia, jest dowodem , e jednak Japonia co w ygraa w tej
wojnie. Pew ien korespondent am erykaski opowiada, ja k straj
kujcy robotnik w Tokio popatrzy na am erykaskiego o
nierza i rozprom ieniony pow iedzia: Japonia w y g r a a ,
nie? Strajki w dzisiejszej Japonii w ykazuj w iele podo
biestw do daw nych buntw chopskich, ktrych przyczyn

286
zaw sze byy skargi chopw na to, e podatki i paszczyzna
stanow i przeszkod w produkcji. N ie byy to w aki klasowe
W zachodnim sensie, ani nie stanow iy prby zm iany samego
systemu. W dzisiejszej Japonii strajki nie pow oduj opnie
\y produkcji. N ajczciej stosow ana przez robotnikw form a
strajku polega na tym , e

okupuj oni fabryk, pracuj dalej i zw ikszajc produkcj powoduj, e kiero


wnictwo traci twarz. Grnicy strajkujcy w nalecej do Mitsui kopalni wgla
zakazali wstpu do szybw caemu personelowi kierowniczemu i podnieli
dienne w ydobycie z 2 50 ton do 620. Robotnicy pracujcy podczas strajku
kopalni m iedzi w A shio zw ikszyli produkcj, podwajajc wasne zarobki.*

j| A dm inistrow anie kadym pokonanym krajem jest oczyw i


cie trudne, niezalenie od tego, jak w iele zdrow ego rozsdku
w ykazuje przyjta linia polityczna. W Japonii oczyw icie pal-
c s problem y yw nociow e, m ieszkalne oraz sprawy zw iza
ne z likw idacj skutkw wojny. Przy adm inistracji, ktra nie
opieraaby si na urzdniczym personelu japoskim , w ystpi
yby one co najm niej tak sam o ostro. Problem zdem obilizow a
nych onierzy, ktry budzi takie przeraenie amerykaskiej
adm inistracji jeszcze przed zakoczeniem wojny, jest zdecy
dow anie m niej niepokojcy, ni staby si, gdyby nie zatrzy
m ano japoskich urzdnikw . Niem niej nie jest atw o go roz
wiza. Japoczycy s w iadom i trudnoci i gazety ze wsp-
cuciem pisay w jesieni [1945] o tym, jak gorzki sm ak ma
klska dla onierzy, ktrzy cierpieli i tracili zdrowie, proszc
ich jednoczenie, by nie zakcio to ich rozsdku . Repat
riow ana arm ia w ykazaa si znacznym rozsdkiem , jednak
bezrobocie i klska pchny niektrych onierzy ku dawnym
w;zorom tajnych stow arzysze o zabarw ieniu nacjonalistycz
nym. Ich obecny status atw o m oe by przyczyn negatyw-
riych emocji. Japoczycy nie przyznaj ju onierzom dawnej
uprzyw ilejow anej pozycji. Ranny onierz zw yk si niegdy

Time , 18 lutego 1946.

287
ubiera na biao, a ludzie na ulicy kaniali si mu. Naw et w czasie
pokoju m iejscow o uroczycie egnaa poborow ych i witaa
rezerwistw. Urzdzano zabaw, byy napoje, alkohol i tace,
a poborowy zajm ow a honorowe miejsce. onierze, ktrzy teraz
w racaj do ojczyzny, nie s w itani z tak pom p. Rodzina robi
miejsce przy stole i to wszystko. W w ielu m iasteczkach i mias
tach przyjm uje si ich chodno. W iedzc, ja k bolesna jest dla
Japoczykw taka zm iana zachowania, atw o sobie wyobrazi
zadow olenie onierza, ktry w raz ze starym i towarzyszam i
prbuje w skrzesi daw ne dni, kiedy chwa Japonii zoono
w rce wojska. N iektrzy z jego frontow ych towarzyszy pow ie
dz mu, e ci japoscy onierze, ktrzy m ieli wicej szczcia,
walcz ju z aliantami na Jawie, w Shanxi i w M andurii. Nie ma
wic pow odu do rozpaczy. Take on bdzie znow u walczy, oni
powiedz mu, Idedy. Tajne stow arzyszenia o zabarw ieniu nacjo
nalistycznym m aj w Japonii bardzo star tradycj. Suyy
oczyszczaniu im ienia Japonii. M czyni, ktrych nauczono,
e wiat si chw ieje tak dugo, jak dugo pozostaje jeszcze co
do zrobienia, by wyrw na rachunki, byli zaw sze potencjalnym i
kandydatami do takich sekretnych stow arzysze. Przem oc, kt
rej uycie popieraj takie stow arzyszenia jak Czarny Sm ok czy
Czarny Ocean, jest przez japosk etyk dozw olona jako giri
wobec wasnego imienia. D ugotrway w ysiek rzdu japoskie
go, ktry podkrela i podkrela w ag gimu, um niejszajc zna
czenie giri, trzeba bdzie kontynuowa w nadchodzcych latach,
jeeli przem oc m a zosta wyelim inowana.
Bdzie to w ym agao nie tylko odw oania si do rozsdku .
Konieczna stanie si odbudowa japoskiej gospodarki, tak by
zapewnia utrzym anie i w aciw e m iejsce m czyznom , kt
rzy obecnie s w w ieku dwudziestu parutrzydziestu paru lat.
Trzeba bdzie take poprawi sytuacj rolnikw. Zawsze
w wypadku ekonom icznego zaam ania Japoczycy pow racaj
do swoich wsi, a niew ielkie gospodarstw a, tonce w dugach,
w wielu m iejscach jeszcze oczynszowane, nie m og w yyw i
o wiele wicej osb. K onieczne jest take oyw ienie przem ys

288
u, poniew a silnie zakorzeniona niech do podziau dziedzic
tw a m idzy m odszych synw ostatecznie sprawia, e wszyscy
z wyjtkiem najstarszego w yruszaj szuka szczcia w miecie.
N iew tpliw ie Japoczycy m aj do przejcia dug i trudn
drog, jeeli jed n ak budet nie w chonie funduszy pochodz
cych z rozbrojenia, m aj szans podnie poziom ycia narodu.
Kraj, ktry, ja k Japonia, w ydaw a na zbrojenia poow docho
du narodow ego przez dziesi lat poprzedzajcych Pearl Har-
bor, m oe pooy podw aliny pod zdrow gospodark, jeeli
zaprzestanie tych w ydatkw i stopniow o zm niejszy obcienia
rolnikw. Jak w idzielim y, japoski sposb podziau produkcji
rolnej przew idyw a 60 procent dla gospodarza, a 40 procent
byo w ydaw ane na podatki i czynsze. K ontrast z innym i kraja
mi, gdzie rolnictw o opiera si na upraw ie ryu, jak na przykad
Syjam i Birm a, jest ogromny: tam 90 procent produkcji trady
cyjnie pozostaw ao w rkach rolnika. W ielkie ciary naoone
na rolnikw um oliw iy niedaw no sfinansow anie japoskiej
m achiny w ojennej.
Kady kraj europejski czy azjatycki, ktry nie planuje zbro
je w nastpnym dziesicioleciu, m a potencjaln przew ag nad
krajam i, ktre si zbroj, poniew a m oe uy sw ych bogactw
na budow zdrow ej i przynoszcej zyski gospodarki. Stany
Zjednoczone rzadko b io r t sytuacj pod uw ag w polityce
europejskiej czy azjatyckiej, bo wiem y, e nasz kraj nie zbied
nieje od kosztow nych program w obrony narodowej. N asz kraj
nie zosta zniszczony. N ie jestem y krajem gwnie rolniczym,
a naszym podstaw ow ym problem em jest nadprodukcja prze
m ysu. U doskonalilim y produkcj m asow oraz m aszyny do
tego stopnia, e m ieszkacy naszego kraju nie m og znale
pracy, jeeli nie pucim y w ruch wielkiej m achiny zbrojenio
wej albo nie uruchom im y produkcji tow arw luksusow ych
oraz usug w szelkiego rodzaju. Potrzeba przynoszcych zysk
inw estycji je st take palca. Za granic sytuacja w yglda nieco
inaczej. O dm ienna jest naw et sytuacja w Europie Zachodniej.
Niem cy, ktrym nie w olno si zbroi, m ogyby, pom im o nao

289
onych na nie kontrybucji, w cigu dziesiciu lat zbudowa
podstaw y zdrowej i sprawnej gospodarki, co bdzie niem o
liwe w w ypadku Francji, jeli jej polityka zm ierza bdzie do
budowy m ilitarnego m ocarstw a. Japonia m oe zdoby podob
n przew ag nad Chinam i. M ilitaryzacja jest obecnie chisk
ambicj, popieran przez Stany Zjednoczone. Jeeli w ic Japo
nia nie wczy do budetu w ydatkw na w ojsko, m oe, jeeli
zechce, w cigu niew ielu lat doj do dobrobytu i sta si
niezastpiona w handlu na W schodzie. M oe oprze sw oj
gospodark na zyskach pyncych z pokoju i podnie standard
ycia swoich m ieszkacw . Pokojow o nastaw iona Japonia m o
e osign honorow e m iejsce w rd narodw wiata, a Stany
Zjednoczone m og okaza si w ielk pom oc, jeli dalej bd
uywa swoich w pyw w do poparcia takiego, program u.
Czego Stany Zjednoczone zrobi nie m og i nie mgby
aden obcy nard to za pom oc rozporzdzenia utw orzy
wolnej, dem okratycznej Japonii. N ie spraw dzio si to nigdy
w adnym podbitym kraju. aden cudzoziem iec nie m oe lu
dziom, ktrzy m aj inne zw yczaje i pogldy, narzuca sposobu
ycia na swoje podobiestwo. Japoczykw nie mona skoni za
pom oc przepisw do zaakceptow ania w adzy osb pochodz
cych z wyboru i zlekcewaenia w aciwego m iejsca , ktre jest
czci ich hierarchicznego systemu. Nie mona prawem nakaza
im swobodnej i lunej form y kontaktw m idzyludzkich, do
jakiej przywyklim y w Stanach Zjednoczonych, ani niezaleno
ci, ktra sprawia, e kady czowiek sam wybiera sobie partnera,
prac, dom, w ktrym chce mieszka, i obowizki, ktre na siebie
bierze. Sami Japoczycy jednak do wyranie okrelaj zm iany
w tym kierunku, ktrych w prow adzenie uw aaj za niezbdne.
Osoby pow szechnie znane m w i oficjalnie od kapitulacji, e
w Japonii trzeba ludzi zachca do tego, by m ieli w asne ycie
i ufali wasnem u sum ieniu. N ie m w i si tego, ale dla kadego
Japoczyka jest zrozumiae, e kw estionuj one znaczenie wsty
du (haji). M aj nadziej na w zrost w olnoci sw oich rodakw:
wolnoci od strachu przed krytyk i odrzuceniem przez w iat .

290
;! W Japonii nacisk spoeczny, niezalenie od stopnia dobro
w olnoci, z jak im si m u czow iek podporzdkow uje, da od
jednostki zbyt wiele. Japoczycy dom agaj si, by czowiek
Ukrywa em ocje, zrezygnow a z pragnie i sta si odpowie-
clialnym przedstaw icielem rodziny, organizacji, narodu. D o
w iedli jednak, e p otrafi podda si takiej dyscyplinie w e
w ntrznej, ktrej w szystkie te rzeczy wym agaj. Niem niej ci
ar, jak i na nich spoczyw a, jest ogromny. Zbyt wiele m usz
tum i dla w asnego dobra. Lk przed podejm ow aniem ycio
w ego ryzyka, ktry m niej psychicznie kosztuje, zaprow adzi
jfapoczykw pod w odz m ilitarystycznych przyw dcw tam,
gjdzie koszty rosn bez koca. Po zapaceniu tak w ysokiej ceny
stali si obudni i zaczli pogardza narodam i, ktrych etyka
riie staw ia tak w ysokich w ym aga.
j; Japoczycy zrobili pierw szy w ielki krok ku spoecznej zm ia
nie, okrelajc agresj w ojenn jako b d i uznajc j za
przegran spraw . M aj nadziej znale drog pow rotu do
grona pokojow o nastaw ionych narodw i zaj wrd nich
zasuone m iejsce. B dzie to m usia by w iat yjcy w pokoju.
Jeeli Rosja i Stany Zjednoczone pow ic nadchodzce lata na
^brojenie si do ataku, Japonia uyje sw oich um iejtnoci i b
dzie w alczy w tej w ojnie. Stw ierdzenie tej oczyw istoci nie
staw ia w cale pod znakiem zapytania m oliw oci stw orzenia
Japonii pokojow ej. M otyw acje Japoczykw zale od sytua
cji. Japonia bdzie w ic poszukiw a w pokoju swego m iejsca
w wiecie, jeeli pozw ol na to warunki. Jeli nie, zacznie go
szuka w w iecie przypom inajcym obz wojskowy.
Obecnie Japoczycy wiedz, e m ilitaryzm jest pom ieniem ,
ktry zgas. B d przyglda si, czy wypali si on take w innych
krajach wiata. Jeli tak si nie stanie, Japonia m oe na nowo
rozpali w asny zapa w ojenny i pokaza, jak potrafi walczy.
Jeeli jednak militaryzm wszdzie ponis porak, Japonia potrafi
dowie, ja k dobrze zrozum iaa lekcj, e imperialistyczne przed
siw zicia dynastyczne nie s drog w iodc do honoru.
SO W N IC ZEK

W cudzysowie podano znaczenie dosowne.

A i mio; szczeglnie m io stojcego wyej w hierarchii do stojcego niej.


A rigato dzikuj; tak rzadko si zdarza .
Buraku wiejskie osiedle liczce okoo pitnastu domostw; cz osady.
Bushido droga samuraja . Termin rozpowszechniony w naszym stuleciu
jako ujmujcy tradycyjny japoski idea postpowania. Doktor Inazo Nitobe
w ksice Bushido. The Soul o f Japau jako elementy bushido wymienia
prawo, czyli sprawiedliwo, odwag, askawo, uprzejmo, szczero,
honor, lojalno i kontrol wewntrzn.
Chu wierno cesarzowi.
D aim yo pan feudalny.
Donen rwienicy.
D udo forma ju jitsu ; japoski sposb walki.
Eta kasta pariasw w czasach przed epok Meiji.
Gi prawo, sprawiedliwo.
Gimu kategoria zobowiza (zob. zestawienie na s. 127).
G i kategoria zobowiza (zob. zestawienie na s. 127).
Go jednostka miary pojemnoci; mniej ni filianka.
H aji wstyd.
Harakiri albo seppuku samobjstwo wedug samurajslciego kodeksu postpowa
nia, polegajce na rozciciu brzucha; w czasach feudalnych byo przywilejem
zastrzeonym dla samurajw i szlachty. Nazwa seppuku jest bardziej elegancka.
H ysteri nerwowo i chwiejno; przewanie w odniesieniu do kobiet.
Inkyo formalne wycofanie si z aktywnego ycia.
Issei Amerykanin japoskiego pochodzenia urodzony w Japonii; zob. N isei.
Isshin Restauracja, zanurzenie si w przeszoci; haso Restauracji Meiji.
Jen (chiski) bycie dobrym dla innych ludzi, askawo.
Jicho poczucie godnoci; przezorno. Podwoi jich o przez dodanie jic h o
by przezornym w najwyszym stopniu.
Jin (pisane tym samym znakiem co chiskie jen ) zobowizanie poza kodek
sem zobowiza.
Jingi (wariant jin ) zobowizanie poza kodeksem zobowiza.
Jiriki pom oc samemu sob ie ; w iczenia duchowe opierajce si jedynie na
wasnych, ludzkich siach poddanych dyscyplinie; por. Tariki.
Kabuki rodzaj teatru; por. N o.
K agura tradycyjne tace wykonywane w wityniach shintoistycznych.
K am i gow a, rdo; w shintoizm ie nazwa istot boskich.
K am ikaze boski wiatr . Huragan, ktry w XIII wieku zdziesitkowa flot
Czyngis Chana i odegna j od wybrzey Japonii. Piloci przeznaczeni do
lotw sam objczych podczas drugiej wojny wiatowej tworzyli formacj
zwan Kamikaze.
K atajikenai dzikuj, jestem zaw stydzony .
K ino doku dzikuj, trucizna ducha .
Kinshin - skrucha; okres wycofania si z ycia, by usun rdz ciaa .
K o m io synowska.
K oan - zadanie nie majce racjonalnego rozwizania, stawiane adeptom bud
dyzmu zen.
K o-on obowizki w obec cesarza, w obec pastwa.
M agokoro szczero .
M akoto szczero .
M eiji epoka okres panowania cesarza M eiji (1868-1912), pocztek now o
czesnoci w Japonii.
M ogusa - sproszkowane licie, ktre pali si w tutce przytknitej do skry;
stosowane w celach leczniczych; take przy leczeniu zoci.
M uga - eliminacja ja, ktre obserwuje , osigana za pom oc wicze.
Narinkin nuworysz, pionek, ktry zosta krlow .
N irw ana (sanskryt) ostateczne w yzw olenie duszy z krgu wciele; stan
niebytu; w chonicie przez bosko.
N isei Amerykanin japoskiego pochodzenia urodzony w Stanach Zjednoczo
nych; zob. Issei.
N o klasyczny teatr japoski; por. Kabuki.
Nushi mistrz.
On kategoria zobowiza (zob. zestaw ienie na s. 126).
O ya rodzice.
Ronin w czasach feudalnych samuraje-wasale, ktrzy z powodu nieaski albo
mierci lub haby ich pana stali si ludmi bez zwierzchnika.
Sake alkoholowy napj z ryu; najpopularniejszy trunek w Japonii.
Sam uraje w czasach feudalnych wojownicy; posugiwali si dwoma m iecza
mi. W hierarchii spoecznej poniej samurajw stali ludzie pospolici: chopi,
rzem ielnicy i kupcy.
Satori buddyjskie ow iecenie.
Seppulcu zob. H arakiri.
Shuyo samodyscyplina; trening um ysow y.

293
Sonno jo i Przywrci wadz cesarzowi i w ypdzi barbarzyc (zachod
n iego) : haso Restauracji Meiji.
Sumimasen dzikuj, przepraszam, to si nie koczy .
Sutra (sanskryt) zbir dialogw i aforyzmw. U czniow ie Gautamy Buddy
spisyw ali sutry w e wasnym jzyku potocznym (pali).
Szogun w czasach przed epok M eiji rzeczywisty: wadca Japonii; tytu by
dziedziczny tak dugo, jak dugo rodzina potrafia utrzyma si przy wadzy.
Szogun zaw sze otrzym ywa inwestytur od cesarza.
Tai setsu w ysze prawo.
Tariki pom oc in n ego . D uchow e bogosaw iestw o, ktre jest aktem aski;
por. Jiriki.
Tonari gum i mae grupy ssiedzkie, liczce pi do dziesiciu rodzin.
Yoga (sanskryt) filozofia i praktyka ascetyczna, powszechna w Indiach od
w czesnych czasw historycznych.
Zaibatsu krgi w ielkiego interesu; w pyw ow i czonkow ie struktur gospodar
czych.
Zen sekta buddyjska pochodzca z Chin; w Japonii od XII wieku. Bya to
religia klas w yszych: w adcw i wojownikw; kontrastujca wyranie
z wielkim i buddyjskim sektami tariki o ogromnej liczbie wyznaw cw .
SPIS RZEC ZY

I'Przedmowa 5

;Rozdzia 1.
Zadanie: J a p o n ia ..................................................................................................... 13
R ozdzia 2.
fj Japoczycy na wojnie . . . . . . . . . . . 30
Rozdzia 3.
Zaj w aciw e m i e j s c e .......................................................................... 50
R ozdzia 4.
Reforma M e i j i ......................................... 78
: Rozdzia 5.
|| Dunik w obec stuleci i wiata . ................................................... . 97
Rozdzia 6.
! Spata jednej dziesiciotysicznej . . . . . . . 111
i Rozdzia 7.
D ug, ktry najtrudniej u nie . . . . . . . . 128
Rozdzia 8.
O czyci w asne im i . 138
i Rozdzia 9.
I Krg nam itnoci lu d z k ic h .................................. 167
Rozdzia 10.
Dylem at dobrego p o stp o w a n ia ..........................................................................183
Rozdzia 11.
H Dyscyplina wewntrzna ......................................................... 213
Rozdzia 12.
D ziecko si u c z y ...................................................................................................235
Rozdzia 13.
Japoczycy po k a p itu la c ji..................................................................................275

S o w n i c z e k ................................................................................................................... 292

You might also like