Professional Documents
Culture Documents
Projekt okadki
Prszyski Media
Zdjcie na okadce
Jarosaw Wygoda
Zamieszczonych zdj nie traktujemy jako ilustracji do konkretnych rozdziaw, ale jedynie
jako uzupeniajcy materia reporterski. Dlatego te nie zostay podpisane.
Redaktor prowadzcy
Micha Nalewski
Redakcja
Ewa Charitonow
Korekta
Katarzyna Kusoj
Grayna Nawrocka
ISBN 978-83-8097-807-2
Warszawa 2016
Wydawca
Prszyski Media Sp. z o.o.
02-697 Warszawa, ul. Rzymowskiego 28
www.proszynski.pl
OD AUTORA
Artur Grski
J.S.: Nie, nikt tak nie mwi. Ludzi, ktrzy dla nas latali,
okrelalimy po prostu mianem chopakw. Byy chopaki
z Grochowa, z Targwka, z Piastowa. Chopaki od Rympaka czy od
Bysia. Ale nie onierze.
J.S.: Byo kilka ekip, ktre albo dziaay osobno, albo skrzykiway
si i tworzyy jeden oddzia. Wszystko zaleao od potrzeb. Czasami
wystarczyo wysa Chiczyka, Szlacheta, Szulawika i Gonza,
a innym razem trzeba byo dooy Miniaka, Ora i Karasia.
Pamitaj, e w kadym samochodzie wiozcym chopcw na akcj
zawsze znajdowao si sporo ponad p tony ywego misa! Oni
robili wraenie ju samym wygldem. Z kolei w ekipie u Roberta F.
Franka latali tak zwani motocyklici kilku chopakw, ktrzy
kochali jednolady, ale nade wszystko uwielbiali ama koci swoim
ofiarom. Byli w tym naprawd dobrzy.
W pniejszych czasach, czyli pod koniec lat 90., pojawia si
bardzo ostra ekipa Romana O. Sproketa, grupa niebezpieczna take
dlatego, e w jej szeregach znajdowali si twardzi Czeczeni. Sproket
bardzo podkrela ich obecno w swojej ekipie i zawsze powtarza,
e ma ich ponad trzystu pod komend. I jakby co, to wszystkich
chtnych do walki. Zawsze jedzili na akcj jeepem nie chciaby
widzie, jak si zblia, wiedzc, e jad do ciebie
Mielimy te Ormian, ktry zreszt bardzo si przydali w akcji
oharaczowania rumuskich kieszonkowcw pracujcych na Stadionie
Dziesiciolecia. Na ten pomys wpad Ryszard P. Krzy, ale sam
nie by w stanie nic z tym zrobi. Dlatego zaproponowa mi wejcie
do interesu, a ja w zamian za to daem mu gangsterw z Kaukazu. I to
wanie oni przekonali Rumunw do wsppracy.
J.S.: Przez dugi czas nikt nie chcia dzieli ze mn tego domu.
Ludzie obawiali si, e ssiedztwo Masy bdzie, mwic delikatnie,
uciliwe. Ale kiedy przekonali si, e Masa zapewni im spokj
i bezpieczestwo, nagle pojawio si wielu chtnych. Obok mnie
zamieszka cakiem przyzwoity go, cho niemajcy nic wsplnego
z grup pruszkowsk i w ogle z jakkolwiek przestpczoci.
Skumplowalimy si. I to do tego stopnia, e kiedy wpadaem
w alkoholowy cig, a ona wystawiaa mnie z domu, on ju czeka
w samochodzie i wiz mnie do parku Potulickich w Pruszkowie,
gdzie mogem w spokoju kontynuowa libacj.
Do wtku moich popisw po wdzie jeszcze powrc, a teraz
opowiem ci o tej dyscyplinie.
W domu miaem wszystko, ale ja byem maksymalist i cigle
wydawao mi si, e do peni szczcia jeszcze wiele brakuje.
Pewnego wieczoru stanem nad oczkiem wodnym, ktre oczywicie
sobie zbudowaem, popatrzyem na tafl wody i poczuem, e co nie
gra, co jest za cicho. Mylaem, mylaem i w kocu wymyliem:
tam, gdzie jest woda, musz by te aby! I musz kumka,
pierdolone! Natychmiast zadzwoniem do Bysia i mwi mu:
Wysyaj chopakw nad wod, wszystko jedno jak, nad stawy, nad
rzek, nad jezioro. I maj mi przywie aby! Mnstwo ab! Tak
ebym mia co wieczr koncert!.
Rozkaz to rozkaz przez cay wieczr i nastpny dzie onierze
owili aby. Ale zanim je przywieli, musieli je dobrze umy, bo
przecie jakich zasyfionych, zamulonych pazw nie wpucibym do
mojego licznego, czyciutkiego oczka wodnego! Dlatego najpierw
szorowali je w studniach i pod kranami, a dopiero potem mi je
dostarczyli. Byo tego szajsu kilkaset, moe nawet kilka tysicy sztuk.
Ale gdyby sysza ten pikny koncert nastpnej nocy Nawiasem
mwic, spodobao mi si to oywianie mojego oczka i ju wkrtce
zadaem, eby zostao zarybione.
J.S.: Jaja!
A.G.: Zaskocz ci, byem kilka razy. I wiem, e tam si broni nie
kupuje na stoiskach.
A.G.: Uwierzyli?
J.S.: O nie musielimy zadba sami, ale nie byo z tym problemu.
Trzeba byo po prostu wyczyci jak cel. Znalelimy tak,
w ktrej garowao dwch frajerw, wic ich pogonilimy
i przekwaterowalimy pod inny adres. Skoczyy si luksusy: ju nie
mieszkali w celi dwuosobowej, tylko jako sublokatorzy na czwrce,
i to na pitrowych kach. A ich dotychczasowa cela zamienia si
w fitness club!
J.S.: Wizienie to inny wiat, kto tam nie by, nie zrozumie
panujcych w nim obyczajw. Starzy recydywici mieli dobre ukady
z gadami, przynajmniej z niektrymi. Nie twierdz, e byli kolegami,
bo to niemoliwe, ale dogada si dao. Jak ktrego za bardzo
zaswdziao, szed do gada z paczk fajek i mwi mu: Szefie, niech
mnie szef wpuci na chwil na harem, na krtk bajerk. Ma tu szef
paczk machorki, mog te skrci jak flaszk, niech szef bdzie
czowiekiem. No i jak tu takiemu odmwi? Przewanie puszczali
potrzebujcego na p godziny, ten wyomota cwela i wraca
wyluzowany, na skrzydach.
A.G.: A gdyby stranik si nie zgodzi? Nie wierz, e nie daoby
si tego problemu rozwiza w ramach jednej celi. Przecie na
haremie wiat si nie koczy!
Dorian: Niby tak. Ale przyznasz, e na pocztku lat 90. elita nie
garna si do miasta. Tumanw w nim nie brakowao.
wychodzio.
Poraka na Hoej
Podr z agentem
A.G.: No, ale przecie nie zrobili tego bez powodu. Musiaa by
jaka racjonalna przyczyna.
Pojedynek na szosie
Obalanie konia
Pamitaj, e jeli kto jest z gruntu zy, to nie tylko wobec ludzi.
Pruszkowscy gangsterzy, od bossw po onierzy, uwielbiali drczy
zwierzta. A to bardzo duo mwi o tym, jakimi byli ludmi. Jeli
akceptowali jakie zwierzta, to wycznie wasne psy, oczywicie
amstafy i pitbule. Bo one doskonale uzupeniay ich jak by to
powiedzie? gangsterski arsena. Ale ju dla kundla zawsze mieli
tylko jedn pieszczot, kopa w zadek. No bo nie wyobraasz sobie
chyba, eby pruszkowski urka paradowa po miecie z kundlem na
smyczy?
O stosunku pruszkowskich do kundli wiele mwi nastpujce
zdarzenie. Kiedy Kiebacha kupi sobie pistolet Smith & Wesson.
Wraca do domu samochodem z tym nowym cackiem, ale ju go rce
wierzbiy, eby je wyprbowa. No ale szosa to nie strzelnica,
przynajmniej teoretycznie. Bo dla Kiebachy kade miejsce byo
dobre, eby sobie postrzela. Tyle e akurat poboczem przebiega
jaki kundelek Wojtek da po heblach, zatrzyma auto i poczstowa
pieska kilkoma pestkami. Nastpnie schowa bro i jak gdyby nigdy
nic pojecha dalej.
Zreszt Wojtek czsto wyprbowywa bro na zwierztach.
Na przykad regularnie chodzi do lasu na kuropatwy i baanty. Na t
okazj mia specjalny sztucer z bardzo precyzyjn lunet; rzadko
kiedy chybia, a ja dziki temu miaem dobre obiady. On sam w ogle
nie zabiera tych ptakw do domu. Zabija dla przyjemnoci, a nie
z godu.
A wracajc do psa gangusa. To musia by potwr, ktrym mona
postraszy ludzi i pogoni koty.
A.G.: O wojnie Pruszkowa z Zbkami wspominalimy
wielokrotnie, ale o waszej wojnie z kotami jeszcze nie syszaem.
Chyba e kot to jaka przenonia.
Wiara na kilogramy
Depresja gangstera
Fot. archiwum
prywatne
Jarosawa
Sokoowskiego
Artur
Grski:
Zanim
przejdziemy
do ich
koszmaru,
chciabym
dowiedzie
si, skd to
Oczywicie, nikt nie musia wiedzie, jaki jest powd tej wizyty.
Byoby gupio, gdyby si okazao, e chopcy z L-k na piersi
zadzieraj z jednymi gangsterami, a potem prosz innych, eby
zaatwili problem. Jednak teraz, po latach, mona o tym opowiedzie.
Inna sprawa, e ludzie polskiego sportu nigdy nie ukrywali swych
zwizkw z gangsterami, a nawet si nimi chwalili. I nic si w tym
wzgldzie nie zmienio. Niech kto mi wyjani, dlaczego Sowik od
razu po wyjciu z wizienia pojawi si na trybunie dla VIP-
w Legii, niemal u boku szefw klubu? Kto go tam zaprosi i po co?
Niech mi te kto wyjani, dlaczego na mecze razem z druyn jedzi
czowiek, ktry nalea kiedy do mojej grupy i peni rol jednego
z moich ochroniarzy?
Niech mi kto wyjani, dlaczego na urodzinach znanego
komentatora sportowego, w otoczeniu gwiazd polskiego boksu
zawodowego, mona byo zobaczy Sowika? To, e Andrzejowi
imponuje towarzystwo znanych sportowcw i gwiazd telewizji,
wcale mnie nie dziwi, bo on zawsze aspirowa do wielkiego wiata.
Ale widocznie to dziaa w obie strony ludziom ze wiecznika
imponuj gangsterzy, wic lubi si sztafirowa przyjani z nimi.
Tak wanie funkcjonuje mafia przestpcy przenikaj do
rodowisk, z ktrych powinni by z automatu wykluczeni, i staj si
szanowanymi obywatelami. A po cichu dalej krc swoje lody.
Przykady symbiozy przestpczoci i sportu mog mnoy. Tylko po
co?
Dopki to si nie zmieni, zielone wiato dla mafii bdzie jeszcze
bardziej jaskrawe.
Gangsterska galeria wedug Masy
Adam J. Maolat
Czowiek do zada specjalnych w grupie Grafa. Wprawdzie
zajmowa si rnymi tematami, ale zasyn jako uwodziciel, ktry
dziki romansowi z pracownic kancelarii prawnej zdoby materiay
kompromitujce wiat polskiego biznesu, gromadzone przez pewnego
adwokata.
Andrzej G. Junior
Na pocztku lat 90. wsplnik Piotra K. Bandziorka. Przez
pewien czas rzdzili razem w rdmieciu (zanim dzielnic przej
Pruszkw). Pniej Junior rozpocz karier solisty utrzymujcego
dobre stosunki z mafi. W poowie lat 90. sprzymierzy si
z Jeremiaszem B. Baranin, reprezentujc jego interesy w kraju.
Z czasem jednak coraz bardziej dokucza i pruszkowskim,
i woomiskim, co skoczyo si dla niego tragicznie. Zastrzelono go
w przejciu podziemnym przy hotelu Marriott w Warszawie.
Andrzej H. Korek
Szef gangu mokotowskiego wywodzcy si ze starej gwardii
przestpczej. Cho teoretycznie stanowi konkurencj, grupa
pruszkowska utrzymywaa z nim poprawne relacje. Pruszkw
i Mokotw przewanie nie wchodziy sobie w drog. Jeeli mona
o kim powiedzie gangster z klas, to Korek zdecydowanie
zasuy na to miano. Oczywicie nie by wity, skrzywdzi te
potrafi. W 2012 roku trybuna w Strasburgu nakaza pastwu
polskiemu wypacenie Korkowi odszkodowania w wysokoci 5000
euro za naruszenie prawa H. do godnego traktowania za kratkami.
Andrzej K. Pershing
Jeden z najwaniejszych bossw Pruszkowa, cho nigdy nie
wszed w skad tak zwanego zarzdu. Stworzy struktur
konkurencyjn wobec starych pruszkowskich. Intelektualnie
przerasta ich o gow i najprawdopodobniej dlatego t gow
straci.
Andrzej L. Rygus
Wany czonek ekipy Janusza G. Grafa, cho tak naprawd
zasyn po swojej mierci. Wedug oficjalnej wersji powiesi si
w wizieniu we wrzeniu 2009 roku, bo chcia ratowa syna,
Maksymiliana. Jako wany wiadek w sprawie Grafa mg pogry
swojego byego szefa, ale pono dosta cynk, e jak zacznie sypa,
ucierpi jego rodzina. W tej sytuacji Rygus wybra dobro potomka
cierpicego na poraenie mzgowe. Mimo to nie brakuje
przekonanych, e powody mierci gangstera byy zupenie inne.
Andrzej T. Tychol
Pochodzi z do zamonej rodziny prywatnych przedsibiorcw
(w czasach PRL-u). Od pocztku zawodowej kariery blisko zwizany
z Wojciechem P. Kocha pikne kobiety, nie gardzi partnerkami
kolegw.
Andrzej Z. Sowik
Inteligentny. Umia wkrci si na pruszkowski szczyt, cho jego
przeszo drobnego zodziejaszka wcale tego nie uzasadniaa.
Artur B.
Pocztkowo niezy bokser, powizany z grup Barabasza. W latach
90. lata z Pruszkowem, ale wszystko, co zarobi, przepija. Alkohol
sta si rycho przyczyn jego mierci.
Bartek G. Bartolo
Specjalista od zawijania fur, jeden z najlepszych w Warszawie.
Pocztkowo solista, doskoczy do mojej ekipy razem ze swoimi
chopakami z Ochoty, przynoszc bardzo
duo pienidzy. Go wyjtkowo rozrywkowy, nawet jak na
gangsterskie standardy, ale w jego yciu byway rwnie momenty
bardzo dramatyczne. Po brutalnym porwaniu, z ktrego ledwie
uszed z yciem, postanowi wyj ze wiata przestpczego.
Bogdan D. Dreks
Dua klasa. Gangster z talentem biznesmena, wygadany,
inteligentny, a nawet oczytany, tyle e oddajcy si gwnie lekturze
pozycji fachowych, czyli na temat mafii. Budzi sympati i szacunek
miasta; na przykad taki Niko rozmawia z nim jak rwny z rwnym.
W Poznaniu nikt mu nie podskakiwa, bo Dreks by mocny,
a na ukadach z nim wychodzio si dobrze. Ze relacje po prostu si
nie opacay. W sumie szkoda, e czowiek z tak smykak do
biznesu postawi na przestpczo.
Cruyff
Karier przestpcz zaczyna w latach 80. jako czonek grupy
Ireneusza P. Barabasza. W Niemczech gwnie okrada sklepy. Po
powrocie do Polski krci si przy Pruszkowie, ale szybko zosta
wyproszony ze struktur, bo wielokrotnie wykazywa si
nielojalnoci wobec grupy. Przenis si do Szczecina, gdzie zgin
w wypadku samochodowym.
Czesaw B. Dzikus
Przedstawiciel starej gwardii, w latach 80. uwaany za jednego
z najwaniejszych pruszkowskich przestpcw. Jednak rola szefa go
przerosa nigdy nie wszed do zarzdu, a nawet zosta odsunity
przez byych kompanw na boczny tor. Zmar na raka, czyli mierci
jak na gangstera nietypow.
Czesaw K. Ceber
Chop jak db, niestety, o umyle nieco mniejszych rozmiarw.
Silny, ale prymitywny. Pocztkowo kolegowa si z nami, lecz
z biegiem czasu coraz bardziej podobao mu si u Dziada. Pewnie
marzyy mu si mafijne szczyty, cho bdmy szczerzy nie byy mu
pisane. Tak naprawd gdyby nie porwanie syna oraz mier
w zamachu bombowym w 1995 roku, posta Cebra nie przebiaby si
do mediw.
Dariusz B. Bysio
Moja prawa rka, czowiek od wszystkiego, i od zarabiania
pienidzy, i od podawania mi drinkw. Oddany mi jak mao kto. Aby
tego dowie, podczas alkoholowej imprezy chcia uci sobie palec.
Na szczcie te autodestrukcyjne plany pokrzyowaa moja ona.
Dariusz W.
Biznesmen powizany z Wojciechem P., prowadzcy liczne
interesy w USA. To on pomg grupie pruszkowskiej nawiza
kontakt z kolumbijskimi kartelami. Oficjalnie udziaowiec
Telekomunikacji Polskiej SA, sprowadza do Polski ze Stanw
Zjednoczonych centrale do obsugi numerw siedmiocyfrowych.
Henryk N. Dziad
Dowdca grupy z Zbek, przez media uwaany za szefa mafii
woomiskiej. Wielu dziennikarzy uwierzyo, e by
niewinnym starszym panem, zakochanym w gobiach.
Prawda wygldaa jednak zupenie inaczej zwyczajny wozak,
ktry wietnie przyswoi sobie miejskie cwaniactwo, sta si
bandyt.
Ireneusz P. Barabasz
Legenda Pruszkowa. Przez pewien czas sta na czele
pruszkowskiego podziemia kryminalnego. Media, nieco na
wyrost, okrzykny go pierwszym ojcem chrzestnym polskiej mafii.
W grupie wykonywa do proste zadania, wymagajce siy fizycznej
i determinacji. Zdarzao mu si myli adresy i poniewiera nie tych,
co trzeba. Zgin w wypadku samochodowym.
Jacek D. Dreszcz
Stary recydywista. Mia kopot z dostosowaniem si do nowych
czasw, w ktrych nie mona byo bezkarnie wydubywa ludziom
oczu i skrca im karkw. Wielki autorytet w stoecznym pwiatku
kryminalnym przeomu lat 80. i 90. Zgin z rk wasnego syna
Cezarego (ktry te zgin z rk gangsterw).
Janusz G. Graf
Nie zapowiada si na wanego bossa, ale, jak wida, mia due
ambicje. Krci si midzy Pruszkowem a Woominem, a w kocu
stworzy wasn ekip. Imponoway mu szerokie koneksje w wielkim
wiecie biznesowym; podejrzewam, e widzia si w roli szefa
jakiej wielkiej korporacji. Ju zawsze bdzie si kojarzy
z zabjstwem maklera giedowego Piotra Gowali.
Janusz P. Jacio
Nie myli z Januszem P. Parasolem. Prehistoria przestpczoci
na oliborzu. To u niego terminowa przyszy boss gangu w tej
dzielnicy, Stefan K. Ksidz. Jacio by wielkim autorytetem dla
modego pokolenia przestpcw, take dla Rafaa S. Szkatuy. Ale
kiedy stary gangster zacz donosi na swoich kompanw, zosta
zastrzelony. Stao si to w jego domu w okolicy Pomiechwka.
Janusz P. Parasol
Jeden z liderw Pruszkowa, wywodzcy si z PRL-owskiej
recydywy. Prymityw, troglodyta i sadysta, ktrego kobiety omijay
szerokim ukiem. Mj zapieky wrg.
Jeremiasz B. Baranina
Taki sam peerelowski urka jak pruszkowscy starzy, tyle e
z Galicji. By moe to krakowski sznyt sprawi, e media dostrzegy
w nim kulturalnego, wytwornego gangstera, ktrym wcale nie by.
Ani specjalnie obyty, ani przesadnie wszechmocny, jako boss
wykreowa si na kogo w rodzaju Jamesa Bonda kryminalnego
podziemia, rozdajcego karty w mafii i niezbdnego dla sub
specjalnych. No i oczywicie na uwodziciela piknych modych
kobiet, w czym pomg mu osobliwy zwizek z Halin G. Ink. Tak
naprawd w czasach rozkwitu Pruszkowa siedzia cicho, a pniej
wyjecha do Wiednia, gdzie zacz krci lody na wiksz skal.
Szczytem jego moliwoci okazao si odpalenie ministra sportu
Jacka Dbskiego; nie dowiemy si raczej, na czym polega konflikt
midzy nimi. Ale jak nie wiadomo, o co chodzi
Jerzy W. aba
Twardy na miecie, potulny (przewanie, cho z wyjtkami)
pantoflarz w domu. Przez lata zaopatrywa kraj w narkotyki.
Karol S.
Czowiek, ktry posa w zawiaty Mariana K., Ludwika A.
i trzech ich onierzy. Przez duszy czas nalea do grupy
woomiskiej, ale podobao mu si to z kadym dniem mniej. Uwaa,
e Maniek i Lutek eruj na jego cikiej pracy, i nie zamierza
oddawa im dziaki, jakiej oczekiwali. By charakternym facetem, dla
ktrego czarne byo czarne, a biae biae. Gdy uzna, e biay jest
on, a jego szefowie stoj po ciemnej stronie mocy, zacz planowa
zamach. W ten sposb przeszed do historii jako autor najsynniejszej
egzekucji w dziejach polskiej mafii.
Krzysztof K. Hiszpan
Specjalista od fizycznej ochrony Wieka N. Wariata (uczszcza
nawet na kursy dla ochroniarzy). Wprawdzie nalea do ekipy braci
z Zbek, ale czsto dziaa w pojedynk. Mia wielkie aspiracje
finansowe. Liczy, e uda mu si sta jednym z baronw
narkotykowych na warszawskiej Pradze. Skoczy z gow w talerzu
z barszczem, zastrzelony przez kilera w jednej z restauracji w tej
czci miasta.
Krzysztof K. Nastek
Bandzior od najmodszych lat, wychowany na warszawskiej Woli,
a konkretnie na patologicznym Gibalaku (okolice ulicy Gibalskiego,
niedaleko Cmentarza ydowskiego). Razem ze Sawomirem S.
Krakowiakiem trzyma dla Pruszkowa rdmiecie. Na jego ycie
nastawao wielu, cho nie zawsze chodzio o porachunki na tle
finansowym (czasami o kobiety). Do miejskiej legendy przeszed
zamach na Nastka, przeprowadzony pod jednym ze stoecznych
salonw gier gangster przey wwczas ostrza z bliskiej
odlegoci (kiler strzela z zawilgoconej amunicji). Nie umkn
jednak przeznaczeniu i wreszcie zosta zabity.
Ludwik A. Lutek
Drugi, obok Mariana K., szef Woomina. Obaj mieli w grupie tak
sam pozycj, byli rwnoprawnymi partnerami, tyle e Stary Klepak,
z zadatkami na despot i uzurpatora, lubi pokazywa, e to on rzdzi.
Kiedy w gr wchodziy rozwizania nie siowe, ale ekonomiczne,
palm pierwszestwa przejmowa Lutek, zdecydowanie bardziej
inteligentny od Maka i z szerszymi horyzontami (cho bez przesady).
Wyzion ducha, podobnie jak jego kompan, w Gamie.
Marcin B. Bryndziak
Szef jednej z bojwek Pruszkowa, przez duszy czas mj
ochroniarz. Przez moment silnie zwizany z Rympakiem. Czowiek,
ktrego najlepiej byo omija z daleka. Mwiono o nim, e gdy inni
przestawali bi, on si dopiero rozkrca.
Marek D. Dorian
Naprawd nazywa si inaczej, ale z rozmaitych wzgldw
uznaem, e w tej ksice bdzie figurowa pod zmienion
tosamoci. Legenda pwiatka warszawskiej Pragi, kierowca
Andrzeja K. Pershinga i jego bliski wsppracownik. Ciko ranny
w zamachu na swojego szefa; kilerzy pomylili obu mczyzn.
Marek F. Western
Wystarczy spojrze na jego zdjcie i wszystko robi si jasne: to
jeden z tych, ktrzy udaj kogo, kim nie s. Ubrany w kowbojski
kapelusz i skrzan kamizelk z frdzlami, stara si upodabnia do
bohaterw kowbojskich filmw, cho nie wiem, do czego byo mu to
potrzebne. Ostatecznie na Indian nie polowa, bo o tych
w Wielkopolsce raczej trudno Pragn uchodzi za mocnego
i wpywowego bossa, ale moim zdaniem stanowi co najwyej
karykatur szefa grupy przestpczej. Tacy jak on krluj dzi
w Internecie, wygraajc i pomstujc na innych, robic z siebie
twardzieli. Pod warunkiem e nie musz ujawnia tosamoci.
Marek M. Oczko
Szef szczeciskiego podziemia kryminalnego. Pocztkowo
rezydent Pruszkowa na Pomorzu Zachodnim, z czasem si
usamodzielni (oczywicie za zgod dotychczasowych
mocodawcw). Pozostawa w szczeglnie dobrych relacjach
z Andrzejem Z. Sowikiem (podobnie jak tamten przybra nazwisko
ony). Prawdziwy charakterny twardziel. Gdy wielu pytao, skd
wzi si pseudonim, przewanie padaa odpowied: Bo ma
parchawe oko. Dlaczego? Tego nie wiedzia nikt.
Mariusz B. Mario
Jeden z liderw gangsterskiego oliborza. Na pocztku
terminowa u Ksidza, pniej podway kompetencje szefa i zosta
jednym z puczystw. Pracujca wwczas w wydziale ledczym
oliborskiej komendy policji modsza inspektor Grayna Biskupska
wspominaa, e Mario potrafi dzwoni do niej z grobami. A e by
niebezpieczny, policjantce przydzielono ochron.
Mariusz . Oskar
Tak naprawd kojarzy si go wycznie z egzekucj w restauracji
Gama w marcu 1999 roku. Zosta zastrzelony podczas spotkania
z bossami z Woomina: Marianem K. Makiem i Ludwikiem A.
Lutkiem. A mia zaledwie 26 lat i wrono mu wielk karier
w wiecie przestpczym.
Mirosaw D. Malizna
Swoj gangstersk karier zaczyna jako takswkarz, wocy
zodziei na akcje. Potem sta si penoprawnym przestpc.
Na pewnym etapie odbio mu i zacz si uwaa za szefa grupy. Sta
si wwczas naprawd niebezpieczny.
Nikodem S. Niko
Legenda gdaskiego pwiatka kryminalnego. Skcony ze
starymi (a mj przyjaciel), ponis mier w jednej z gdyskich
agencji towarzyskich. Megaloman, cho z klas. Mia wielkie parcie
na ekran, co zreszt zaowocowao jego wystpem w filmie Sztos.
Pawe M. Maolat
Jeden z wielu gangsterw o tym pseudonimie, ten najbardziej
znany. Kolejny wychowanek wolskiej patologii, czowiek niezwykle
brutalny. Fama gosia, e zasztyletowa nad Wis dwch ludzi,
ktrych ciaa ukry tak skutecznie, e nigdy nie zostay odnalezione.
Pocztkowo lata z Jackiem D. Dreszczem i jego rodzin,
a nastpnie u Pershinga zosta kierowc Andrzeja K. oraz jego
praw rk. Cigno go do biznesu i polityki; widziany by na
synnym pikniku SLD na strzelnicy w Rembertowie.
Piotr K. Bandziorek
Prawa rka woomiskich bossw: Mariana K. Maka oraz
Ludwika A. Lutka. Niezwykle barwna posta w warszawskim
pwiatku. Nalea do ekipy, ktra pod koniec lat 80. pacyfikowaa
stoeczne dyskoteki. Silny i chtny do bitki. Jego grupa cigaa
haracze midzy innymi na Woli, oliborzu, a nawet na Pradze. Przez
pewien czas ukrywa si w Niemczech.
Piotr W. acuch
Pocztkowo jeden z najbliszych wsppracownikw
oliborskiego bossa Stefana K. Ksidza. Z czasem wrg
swojego mentora i prowodyr rozamu w grupie oliborskiej. Swoj
ekip kierowa siln rk, co zreszt na oliborzu byo tradycj.
Robert B. Bedzio
Jeden z najbliszych wsppracownikw Pershinga, jego
ochroniarz. To on poinformowa mnie o mierci Andrzeja K.
W 2014 roku zosta zatrzymany przez CB pod zarzutem kierowania
odradzajcym si gangiem oarowskim. Grupa ta miaa zajmowa si
handlem amfetamin.
Robert B. Pako
Jeden z najlepszych ochroniarzy Masy i Kiebasy. Do wiata
przestpczego wprowadzi go Marek Cz. Rympaek,
z ktrym na pocztku lat 90. Pako sta na bramce jednej
z warszawskich dyskotek. Po godzinach obaj obrabiali mieszkania.
Pako, byy zapanik, budzi respekt swoim wygldem. Gdy zabiera
si do rkoczynw, respekt ten siga zenitu. Zwaszcza e zabiera
si do nich z ogromn ochot i profesjonalizmem.
Robert F. Franek
Opodatkowa wszystkie lokale z automatami do gry w Polsce.
wietny meneder. Zarabia dla mnie wielkie pienidze. Naprawd
bystry chopak.
Roman Z. Zachar
Typowy pruszkowski bandzior, dobry wojownik, charakterniak.
Zasyn tym, e podczas pojedynku na pici w Midzyzdrojach
zabi ratownika. Nie zrobi tego celowo, co uwzgldni sd, skazujc
Zachara jedynie na ptora roku wizienia. Przez wiele lat sta na
dyskotekowych bramkach, obecnie wiedzie spokojne ycie
glazurnika.
Ryszard B.
Odsiaduje wyrok za zabjstwo Pershinga. Dziki zbrodni
popenionej w grudniu 1998 roku sta si jednym z najgoniejszych
zabjcw polskiej mafii, cho sam nigdy si nie przyzna do tego
czynu. Przez pewien czas prbowano mu take przypisa zabjstwo
szefa policji Marka Papay. Popierany przez Mirosawa M.
Malizn, ten byy czowiek od wszystkiego Nikosia zrobi
zawrotn karier w pruszkowskich strukturach. Wprowadzi do
Pruszkowa niewielk, ale brutaln ekip zapanikw z Pomorza.
Zanim zosta gangsterem, realizowa si w biznesie, gwnie
samochodowym.
Ryszard P. Krzy
Najbliszy mi czowiek z zarzdu Pruszkowa. Przez pewien czas
si przyjanilimy, ale szybko zrozumiaem, e zaley mu tylko na
pienidzach, ktre potrafiem zarabia. W rzeczywistoci by rwnie
wredny, jak wikszo jego kompanw.
Sawomir K. Chiczyk
Czonek grupy Dariusza B. Bysia. Zajmowa si przewanie
rozstrzygniciami siowymi, ale zdarzao mu si gdy kompani nie
widzieli odpuci dunikowi kar fizyczn. Zatrzymany w Sopocie
w 1994 roku, wraz z innymi tuzami Pruszkowa.
Sawomir S. Krakowiak
Wsplnik Nastka. Zajmowa si rwnoczenie biznesem
i gangsterk. Uwaany przez niektrych za szefa gangu
rdmiejskiego. Pogry go midzy innymi wiadek koronny
Piotr K., pseudonim Broda. Ten sam, ktrego zeznania posay za
kraty nieyjcego ju policjanta Sawomira Opal.
Stanisaw K. Belfegor
Przez media okrelany mianem kasjera polskiej mafii.
Niesusznie, cho faktycznie mia talent do robienia pienidzy. Wraz
z brami D. Leszkiem i Mirosawem zajmowa si handlem
kokain. Take z nimi zaoy hurtowni, ktra staa si miejscem
spotka polskiej elity przestpczej.
Stanisaw M.
Biznesmen z Pomorza, luno zwizany z grup pruszkowsk, ale
nie gangster. W latach 90. czowiek niezwykle ustosunkowany
w krgach lokalnej wadzy. Jego nazwisko otwierao przed nami
wiele drzwi. W latach 90. waciciel luksusowego hotelu nad
Batykiem, a take wspaniaej rezydencji przy berliskim Kudammie
oraz zamku w Badenii-Wirtembergii. Waciciel najwikszego
kasyna w Gdyni.
Wiesaw N. Wariat (brat Henryka)
Niewykluczone, e to on by prawdziwym szefem grupy
zbkowskiej. Osobowo absolutnie zgodna z ksywk. Zgin
tragicznie. Jak wielu.
Wojciech B. Budzik
Przedstawiciel starej pruszkowskiej recydywy. Prosty chopak,
moe nawet przesadnie prosty. Bliski kompan czonkw mafijnego
zarzdu, sam jednak nigdy nie wspi si na szczyt. Uczestnik
synnych wydarze w hotelu George w lipcu 1990 roku.
Wojciech K. Kiebacha
Mj przyjaciel z czasw powstawania grupy pruszkowskiej,
potem zwizany z jej wrogami. Zosta zastrzelony pod sklepem
spoywczym w Pruszkowie, ale media pisay, e by to sklep misny.
eby pasowao do Kiebachy.
Wojciech P.
Warszawski biznesmen. Amator luksusu i piknych kobiet,
organizator wyborw Miss Polski. Nie by czonkiem grupy
pruszkowskiej, ale intensywnie si przy niej krci, sprawiajc
wraenie czowieka doklepanego z miastem.
Zbigniew K. Ali
Weteran PRL-owskich zakadw karnych. Uwaany za jednego
z pierwszych szefw grupy pruszkowskiej. Sw wiodc pozycj
utraci po bjce z Januszem P. Parasolem (w efekcie starcia na
czele grupy stan ten drugi). Pniej przez lata Ali dziaa
z dobrym rezultatem na wasny rachunek, trudnic si midzy
innymi lichw.
Zbigniew . Hemla
Jeden z gangsterw, ktrzy swoj karier zaczynali na wystpach
gocinnych w Hamburgu jako sklepowi zodzieje. By w tym dobry,
wic zgromadzi wystarczajce fundusze do otwarcia ju w Polsce
warsztatu tapicerskiego, ktry to interes dziaa po dzi dzie, a jego
waciciel nie ma nic wsplnego z przestpczoci. Cho wypisa si
z grupy pruszkowskiej, pozosta lubiany przez jej czonkw.
Zbigniew M. Carrington
Jeden z tych, ktrzy dorobili si na przemycie. Przylgno do niego
okrelenie krl spirytusu. Gdyby robi przestpcz karier
w Pruszkowie, nie zaszedby tak daleko, ale na pograniczu polsko-
niemieckim konkurencja bya niewielka. Zosta bossem. Prowadzi
nieustajc krwaw wojn z Jackiem B. Lelkiem, miejscowym
rywalem; Pruszkw po cichu wspiera obu, czekajc, ktry
wykrwawi si szybciej. Silniejszy okaza si Lelek.
Zbigniew N.
Krl spirytusu, importer marki Royal do Polski, gwny aktor tzw.
Schnapsgate. Swoje imperium tworzy w Hamburgu, w latach 80.
Jego bliskim wsppracownikiem by w tamtym czasie Fanchini.
Zbigniew N. do nieba uda si 1 listopada 1991 roku, bezporednio
swoim ferrari testarossa, pod ktrym jego byy wsplnik podoy
bomb.
Zbigniew T. Pastor
Drugi po Oczku mocny czowiek Szczecina. Gdy dochodzio do
nieporozumie pomidzy Pruszkowem i Szczecinem, Pastor nalea
do tych, z ktrymi mona byo mediowa (cho ze starymi nie chcia
gada). Kilka lat spdzi w niemieckich wizieniach, w Polsce
w 2012 roku dosta zaledwie 3,5 roku ograniczenia wolnoci. Sd
uzna, e Pastor si zmieni i w chwili wydawania wyroku nie by ju
takim samym bandyt jak jeszcze kilkanacie lat wczeniej.
Zbigniew W. Zbynek
Bardzo malownicza posta wrd pruszkowskich. Brutal.
Wychowany na bazarze, ale obdarzony pewn kultur osobist.
Na szersze wody wypyn, gdy ja ju zdobyem wysok pozycj
w przestpczej hierarchii. Zadbany (wosy obowizkowo na el),
zawsze chtny do zabawy (wpuszczaem go do Planety jako jedynego
gangstera z Pruszkowa), ze smykak do biznesu; upodoba sobie
zwaszcza solaria i wypoyczalnie kaset wideo. W wolnych chwilach
lata na dyskoteki z byym karatek, niejakim Lewisem. Z luboci
wszczyna tam burdy i masakrowa przeciwnikw. Lubi bro paln
i chtnie z niej korzysta. Niektrzy odczuli to na wasnej skrze.
Take ci poznani na dyskotekach
Zdzisaw S. Sajmon
Jeden z najwaniejszych bossw lskiego podziemia
kryminalnego. Przez pewien czas wsppracowa z Pruszkowem, ale
wsppraca ta zakoczya si konfliktem. Zastrzelono go w 1999 roku
pod jego wasn knajp Zielone Oczko w Bdzinie. Wiele wskazuje
na to, e kilerw wysa Ryszard B. Tradycje gangsterskie Sajmona
kontynuowa jego syn, zwany Modym Sajmonem.