You are on page 1of 466

Liczba mieszkacw

na podstawie rocznikw statystycznych GUS

MIASTO 1 97 5 1 999 2 01 5

BIAA PODLASKA 31 7 65 58 59 9 57 4 1 4

BIELSKO-BIAA 1 2 0 9 07 1 7 9 6 3 9 1 7 2 59 1

CHEM 45 47 9 7 0 7 59 64 27 0

CIECHANW 27 349 4 7 588 4 4 506

CZSTOCHOWA 2 00 3 2 4 2 56 4 87 2 2 8 1 7 9

ELBLG 97 338 1 3 0 01 4 1 2 1 6 4 2

JELENIA GRA 58 7 80 9 3 4 07 81 01 0

KALISZ 87 3 02 1 07 9 57 1 02 808

KONIN 49 7 92 83 4 6 2 7 5 87 5

KOSZALIN 7 7 620 1 1 2 6 6 0 1 07 9 7 0

KROSNO 33 1 1 3 49 1 95 46 7 7 5

LEGNICA 82 07 0 1 09 2 1 5 1 00 886

LESZNO 3 7 52 9 6 2 59 7 6 4 559

OMA 2 9 006 64 91 5 62 7 37

NOWY SCZ 48 643 83 9 1 1 83 9 03

OSTROKA 2 8 04 0 55 51 1 52 57 1

PIA 49 345 7 6 81 0 7 4 1 40

PIOTRKW TRYBUNALSKI 6 4 1 9 0 81 4 02 7 5 1 83

POCK 87 82 7 1 3 0 9 04 1 2 1 7 3 1

PRZEMYL 57 3 9 2 68 345 62 7 20

RADOM 1 7 5 2 7 4 2 3 1 553 2 1 6 1 59

SIEDLCE 4 4 2 85 7 6 269 7 6 942

SIERADZ 21 7 95 4 5 53 3 4 2 89 0

SKIERNIEWICE 26 922 4 8 87 5 4 8 3 88

SUPSK 7 7 61 1 1 02 1 7 6 9 2 4 9 6

SUWAKI 3 0 558 6 8 81 5 69 37 0
TARNOBRZEG 2 6 81 9 51 2 9 1 4 7 81 6

TARNW 9 7 805 1 21 439 1 1 0 644

WABRZYCH 1 2 8 06 4 1 3 5 7 3 3 1 1 5 4 53

WOCAWEK 9 0 555 1 2 3 4 3 9 1 1 3 04 1

ZAMO 39 1 43 6 8 6 82 6 4 7 88
Bya to najlepsza i najgorsza z epok, wiek rozumu i
wiek szalestwa, czas wiary i czas zwtpienia, okres
wiata i okres mrokw, wiosna piknych nadziei i zima
rozpaczy. Wszystko byo przed nami i nic nie mielimy
przed sob. Dylimy prosto w stron nieba i
kroczylimy prosto w kierunku odwrotnym. Mwic
zwile, byy to lata tak bardzo podobne do obecnych, e
niektrzy z najhaaliwszych znawcw owej ery widz w
niej dobro i zo takie samo jak dzisiaj, tylko w
nieporwnanie wyszym stopniu.

Charles Dickens, Opowie o dwch miastach,


prze. Tadeusz J. Dehnel
Prolog

A moe mi pan powiedzie zabulgota gos w suchawce


na choler to panu?
Wyruszam w podr odpowiedziaem wic potrzebuj
mapy.
Aha, to powodzenia ycz. Jutro wysyam.
Przesyka przysza kilka dni pniej, w zwykej szarej
kopercie, wyoonej od rodka kilkoma warstwami folii
bbelkowej. To byo troch dziwne, przesadne. Chodzio
przecie tylko o star, podniszczon map wart raptem kilka
zotych, moe nawet mniej ni naklejony na kopert znaczek.
Po prostu jak cen trzeba byo poda.
Wydrukowano j w 1976 roku. Na okadce jest kontur kraju
podzielonego na czterdzieci dziewi wojewdztw. Tytu
Polska Rzeczpospolita Ludowa. Mapa administracyjna.
Natychmiast przykleiem j do ciany i zaczem uwanie
oglda.
Rozpoczynam podr, tak jak trzeba, od mapy. Tak lubi
najbardziej. Moc map tkwi w tym, e nie zaznaczono na nich
ludzi. Przestrze jest w nich sprowadzona do dwch
wymiarw, ale mona j sobie przynajmniej wyobraa bez
przeszkd. Nikt nie zaburza obrazu. Drogi, ulice, place, cae
wsie, a nawet miasta s idealnie puste, a przez to czytelne.
Obcowanie z map to obcowanie z przestrzeni, ktr ma si
cakowicie na wasno. Mona z ni zrobi, co si chce. Mapa
udzi wolnoci, obiecuje swobod, zwalnia z obowizkw. Im
jest dokadniejsza, tym atwiej jej uwierzy.
Jest tylko jeden problem wszystkie mapy kami. Tak
byo od ich samego pocztku.
To oczywiste, bo przecie nie da si przenie powierzchni
kuli na paszczyzn w taki sposb, by unikn znieksztace.
Wiedzia o tym ju stary dobry Ptolemeusz. Swoje
najwaniejsze dzieo Geographike hyphegesis
(Wprowadzenie do krelenia map) podzieli na osiem
ksig. W pierwszej szczegowo omwi metod projekcji
powierzchni ziemi na paszczyzn i wyznaczania siatki
wsprzdnych. W kolejnych szeciu opisa wiat. W ostatniej
wyoy zasady przywiecajce mu przy kreleniu map
konkretnych regionw. Zauway, e poszczeglne krainy
naley opisywa inaczej ni cay wiat, uywajc innych
metod i godzc si na inne kompromisy.
e spojrzenie z bliska rzdzi si innymi prawami ni
spogldanie z daleka.
Dla terenu Polski szczeglnie wana jest Ksiga III. Opisuje
ona Brytani, Hiszpani, Gali, Germani, Recj, Pannoni,
Iliri i Dalmacj. Tam, na karcie powiconej Germanii, w
midzyrzeczu Istula fluuius, Viadus fluuius i Suenus fuuius
(biegncych rwnolenikowo) umiejscawia Ptolemeusz kilka
1
miast. S to: rugium, sturgium, astualis, setida i calisia . To
bya pierwsza mapa tych ziem, adnych wczeniejszych nie
mamy.
Jest jednak kilka problemw ze wiatem Ptolemeusza.
Nauka od lat zajmuje si wytykaniem mu bdw. Po
pierwsze to, czym dysponujemy, to redniowieczne
interpretacje jego dziea, aden orygina mapy
skonstruowanej na podstawie jego opisu nie zachowa si
bowiem do naszych czasw. Wczytujc si w dzieo
aleksandryjskiego geografa, i tak udao si jednak sporo
ustali. Jednym z jego najwikszych grzechw byo znaczne
powikszenie Morza rdziemnego (w osi rwnolenikowej).
Morze Ptolemeusza rozlewa si po prostu zachanniej ni w
rzeczywistoci. To pocigno za sob dalsze znieksztacenia
obrazu caej Europy (na jego rozgrzeszenie mona jedynie
powiedzie, e to znieksztacenie przetrwao na wielu mapach
a do XVII wieku).
Ponadto ujcia rzek czarnomorskich przesun Ptolemeusz
o cae dwa stopnie ku pnocy. Podobnie zrobi z ujciem
Istula fluuius, w ktrej badacze do zgodnie rozpoznali
Wis. Co wicej, Ptolemeusz nie mia pojcia o istnieniu
Morza Batyckiego, zamknitego od pnocy Pwyspem
Skandynawskim. Scandia to u niego raptem cztery mae
wyspy rzucone na bezmiar bezimiennego oceanu. Wschodni
cz Germanii i znajdujc si na wschd od Wisy Sarmacj
wypeni grami Alaskimi, Ryfejskimi i Hiperborejskimi.
Doprawdy do dzi nie sposb doj, ktre grskie acuchy
mia na myli.
Na tym jednak problemy si nie kocz. Ptolemeusz
wymieni ponad osiem tysicy sto nazw geograficznych.
Pooenie tylko kilkunastu z nich, tych najbliszych jego
rodzinnej Aleksandrii, potrafi okreli na podstawie dugoci
i szerokoci geograficznej. Byy to midzy innymi Marsylia,
Rzym, Syrene (Asuan) i Rodos. Nanis je wic na swoj
siatk kartograficzn, a pniej przystpi do zaznaczania na
niej tysicy innych toponimw. Ich pooenie wytycza,
obliczajc odlego i kierunek od miejsc wczeniej opisanych.
Za jednostk odlegoci na ldzie uzna krok, na morzu byy to
dni eglugi. W ten sposb przestrze na mapie Ptolemeusza
zmieszaa si z czasem.
Nakrelony przez aleksandryjczyka wiat ma jeszcze jedn
kopotliw cech. Im bardziej oddalamy si od jego centrum,
tym staje si mniej dokadny. Swoje wiadomoci o dalekich
krainach czerpa Ptolemeusz nie tylko od swojego wielkiego
mistrza Marinosa z Tyru, ale te od kupcw odwiedzajcych
Aleksandri. Przestrze na jego mapie nie jest wic wynikiem
precyzyjnego pomiaru, ale raczej powtarzan z ust do ust
opowieci. Jakby tego byo mao, dowiedziono, e
Ptolemeusz w swoim dziele dubluje nazwy nie tylko
miejcowoci, ale i caych krain. Dzieje si tak dlatego, e dla
ziem poudniowych przyjmuje opisy i opowieci idcych od
poudnia, a dla pnocnych tych, ktrzy wdrowali z
pnocy. W ten sposb Ptolemeusz kreuje sztuczne
geograficzne byty, ktre nie znajduj potwierdzenia w
rzeczywistoci. Zostay mu po prostu opowiedziane dwa razy.
Wtpliwoci trawi take badaczy pochylajcych si nad
map obejmujc swym zasigiem teren dzisiejszej Polski.
Nie mia ich wprawdzie Jan Dugosz czytajc j, bez
wahania rozpozna w calisii po prostu Kalisz, czyli Poloniae
civitatum vetustissima. Inni poszli za nim. Znaleli si jednak
i sceptycy. Przeliczano wic z mozoem Ptolemejskie stopnie
na kilometry, potem za wyznaczano odlegoci od punktw
bardziej pewnych (takich jak wybrzee Batyku czy miasto
Kelamantia nad Dunajem). Prbowano te wiza zaznaczone
na mapie miejscowoci z plemionami, o ktrych pisa Tacyt.
Nie ma wic pewnoci, czy to, co znalazo si w dziele
Ptolemeusza, rzeczywicie jest odwzorowaniem przestrzeni.
Niektrzy uwaaj, e konkretne, wymienione przez
Ptolemeusza miasta i krainy s raczej archipelagiem bytw
zawieszonych nie tylko w przestrzeni, ale rwnie w czasie.
Tak rozumiana i czytana mapa Ptolemeusza stanowiaby
obraz niezliczonych opowieci, jakimi obdarowywali geografa
kupcy przybywajcy do Aleksandrii.

Moja mapa te kamie. Nie tylko dlatego, e przedstawia


podzia na tych nieszczsnych czterdzieci dziewi
wojewdztw. Problem tkwi o wiele gbiej. W latach
szedziesitych XX wieku ludowe Wojsko Polskie usiowao
ukry pooenie i prawdziwy ksztat Polski. Chodzio o to, by
utrudni wrogom inwazj z czajcego si na zachodzie zego
NATO. Najwyraniej zakadano, e najedcy bd korzysta z
krajowych wydawnictw kartograficznych i postanowiono ich
przechytrzy. Wycinano wic z map cae fragmenty
przestrzeni, wprowadzano te pewne zafaszowania w
odlegociach i ukadzie zaznaczonych na nich punktw. W
roku 1965 zdecydowano si dziaa w tym wzgldzie
systemowo i pj o krok dalej. Uznano, e prawdziwe mapy
Polski potrzebne s waciwie tylko wojsku. Kraj podzielono
wic na pi obszarw, ktrych granice biegy z grubsza
wzdu granic wczesnych wojewdztw. Kady z tych
obszarw odwzorowano w zupenie innym ukadzie
wsprzdnych, a wspczynniki tych wsprzdnych
utajniono. W rezultacie po zoeniu piciu takich generalnych
map Polski nic do siebie nie pasowao i nic si z sob nie
czyo. Wrg, gdyby tylko zdecydowa si na atak, mia nad
tak ukadank wpa w gbok konfuzj i zarzdzi odwrt.
Dziesi lat po wprowadzeniu w ycie ukadu 1965
Edward Gierek do spontanicznie i ku zaskoczeniu
wszystkich podzieli Polsk na czterdzieci dziewi
wojewdztw. Niektre z nich znalazy si w dwch, a nawet
trzech strefach odwzorowania. Wymylony przez wojskowych
fortel dziaa adna z publikowanych wwczas map podziau
administracyjnego Polski nie oddawaa faktycznego ksztatu
wszystkich wojewdztw. Wrd nich bya z pewnoci moja
mapa z 1976 roku. Ukazany na niej ksztat by pewn wariacj
kompromisem pomidzy picioma rnymi systemami
odwzorowania.
Mam wic przed sob efekt chorego snu genialnych
komunistycznych strategw. Planujc t podr, godzinami
gapiem si na mozaik kolorowych plam, prbujc poczy
jedn logiczn lini wszystkie te miasta, ktre byy stolicami
wojewdztw, a dzi ju nimi nie s. Nic o nich nie wiem, a
bardzo chc si dowiedzie. yj w nich prawie trzy miliony
Polakw. Po kilkunastu prbach daj sobie spokj. Zaczynam
rozumie, e mam do czynienia z archipelagiem nie tylko
opowieci, ale i samych miast. Nie da si ich poczy jedn
lini. Postanawiam podzieli je na grupy i poczy okrgami.
Wychodzi tak sobie, ale wyglda ju bardziej obiecujco. Mam
wic co na ksztat planu (ktry wkrtce si rozpadnie) i co
na ksztat mapy. Wszystko, czego trzeba, aby wyruszy w co
na ksztat podry.

1 Stosuj nazwy geograficzne w wersjach aciskich wystpujcych w


pitnastowiecznych opracowaniach mapy Ptolemeusza.
Kolor nieba
Koszalin

Nazywam si Rudolf Julius Emanuel Clausius i to ja


odkryem entropi.
Urodziem si 2 stycznia 1822 roku. Jestem szstym z
osiemnaciorga dzieci Carla Ernsta Gottlieba Clausiusa i
nieodaowanej Heleny Clausius. Ojciec mj by pastorem,
okrgowym radc szkolnym i zaoycielem niewielkiej szkoy.
Matka cakowicie powicia si prowadzeniu domu. Umara
podczas porodu, zostawiajc ciar wychowania dzieci na
barkach ojca i starszego rodzestwa. Trudno mwi o
jakimkolwiek nadmiarze w naszym domu, lecz nigdy niczego
nam nie brakowao.
Mieszkalimy w Kslin, w obszernym, cho skromnym
domu przy Mhlentor Strasse i Teich Strasse. By moe to
dziwne, ale moje pierwsze wspomnienie zwizane z tym
miastem dotyczy nieba. Majc kilka lat, caymi dniami
zastanawiaem si nad przyczyn, dla ktrej w okrelonych
porach dnia przybiera ono t, a nie inn barw. Zadzieraem
wic nieustannie gow, rozpatrujc rozmaite wyjanienia
tego stanu rzeczy. Matka nie stawaa na przeszkodzie mojej
ciekawoci. Podczas spaceru pozwalaa mi trzyma swoj do
i zamiast patrze uwanie pod nogi, spoglda prosto w niebo.
Za kadym za razem, gdy na nierwnoci terenu traciem
rwnowag, podtrzymywaa mnie za rk, nie pozwalajc
upa. Patrzyem wic w niebo caymi godzinami, bez
przerwy, bez wytchnienia, a do nieznonego blu karku.
Ktem oka widziaem za przesuwajce si z wolna ponad
naszymi gowami budynki. To jest moje pierwsze
wspomnienie Kslin niebo ponad nim i pewno, e nigdy
nie upadn.
Potem, gdy nieco podrosem, czstokro wyruszaem na
wycieczki w blisze i dalsze okolice. Z najwiksz
przyjemnoci odwiedzaem przede wszystkim nieodlege
Grossmllen. Zwykle mona si tam byo dosta bryczk albo
na wozie ktrego z tamtejszych kupcw wracajcych z Kslin
po dniu targowym. Spdzaem noc na wydmach, a rankiem
rozpoczynaem wdrwk brzegiem morza, poszukujc
muszli, bursztynw i innych kopalin. Przywoziem wszystkie
te znaleziska do domu i pytaem ojca o ich pochodzenie. Jego
odpowied za kadym razem brzmiaa tak samo:
To pozostao po wielkim potopie mwi.
Dzi, gdy z perspektywy czasu wspominam tamte chwile,
dochodz do graniczcego z pewnoci podejrzenia, e to
wanie niezmienno i uniwersalno tej odpowiedzi
wyzwolia we mnie ywio niepohamowanej ciekawoci. On
za zaprowadzi mnie tam, gdzie dzisiaj jestem.
Dlatego te we wspomnieniu o miecie mojego dziecistwa
mieszaj si dwa przeciwstawne odczucia. Bya to przestrze,
ktra kadrowaa mi w pierwszych, dziecicych latach obraz
niezmierzonego w swej komplikacji wiata. Towarzyszya mi
te jednak cierpka irytacja zbywajcymi odpowiedziami ojca
sprawiajcymi, e odbieraem Kslin jako miejsce
ograniczajce mj horyzont. Dzi wiem, e odpowiedzialne
gospodarowanie tymi dwoma uczuciami wymaga ode mnie tej
starannoci, ktra nie pozwoli jednemu z nich wzi gry nad
drugim.

W roku 1838 pierwsze okrty parowe pokonay Atlantyk, a


mojemu ojcu zaproponowano lepiej patn posad w
Uckermnde. Jak przez mg pamitam dzie wyjazdu
gorczkow krztanin, zaadunek kufrw i obniesione
chmurami stalowe niebo. To musia by pocztek albo koniec
sezonu sztormw. Do dzi zosta we mnie al, e nie byo mi
dane znw ruszy do Grossmllen. Plae musiay by bowiem
tamtego dnia pene nowych, fascynujcych znalezisk.
Tumaczyem sobie jednak, e w Uckermnde bd mieszka
nad samym morzem i jeszcze niejedna wdrwka pla
przede mn.
Nie zabawiem tam jednak dugo. Po ukoczeniu
gimnazjum ruszyem do Stettin, by tam kontynuowa
edukacj. wiat wielkiej nauki zaczyna si przede mn
otwiera. Dowiedziaem si, co z pewnoci nie spodobaoby
si mojemu ojcu, e ziemia nie powstaa sze tysicy lat
przed Chrystusem. I e gigantyczne zwierzta nie zostay
jednoczenie pochonite przez wielki potop. Suchajc
wykadw z historii naturalnej, po raz pierwszy poczuem si
cakowicie wolny.
To by jednak tylko przedsmak tego, co miao si wydarzy.
W 1840 roku podjem bowiem studia na uniwersytecie w
Berlinie i dopiero one pozwoliy mi sprecyzowa krg moich
zainteresowa. Niemay udzia mia w tym profesor Gustav
Magnus, posta ze wszech miar wybitna i nietuzinkowa,
znakomity chemik i fizyk. Kady jego wykad przyciga tumy
studentw. Spord nich profesor co jaki czas wybiera
najzdolniejszych i zaprasza na zamknite kolegia powicone
fundamentalnym pytaniom z zakresu fizyki. Miaem zaszczyt
bra udzia w kilkunastu z nich. Nie sposb opisa gbi myli
i szerokoci horyzontu profesora. Miao si wrcz wraenie,
e jego rozum nie znajduje przeszkd. Za kadym razem, gdy
zdawao nam si, e znalelimy w jego wywodzie luk,
profesor umiecha si i po prostu powtarza kilka ostatnich
zda swojego wykadu. Tak, to zwykle on mia racj, a my si
mylilimy.

Zgbianie zagadnie fizyki, cho pasjonujce, powodowao


jednak we mnie narastajce poczucie pustki. Dlatego te po
roku pobytu w Berlinie zdecydowaem, e jednoczenie bd
jeszcze studiowa histori. Bya to decyzja suszna. Dziki
temu spotkaem profesora Leopolda von Rankego, ktrego
dzi bez wahania mog nazwa jedn z najwaniejszych, jeli
nie najwaniejsz figur historiografii tamtego okresu. To
bowiem profesor von Ranke ustanowi wiele standardw
warsztatu historyka oraz jako jeden z pierwszych pooy
nacisk na narracyjno historii. Mnie osobicie spotkanie z
nim pozwolio zrozumie, e nawet tak cise zagadnienie jak
regua fizyczna musi by opowiedziane, by mogo by
zrozumiane. Myl, e tak naprawd opowie ta nie musi si
zbytnio rni od poematu.
Dyplom swj obroniem w roku 1844. Miaem wtedy
dwadziecia dwa lata. Wkrtce po obronie otrzymaem
propozycj odbycia studiw doktoranckich na uniwersytecie
w Halle. To tam wygosiem swj pierwszy publiczny odczyt
na temat kolorystyki nieba oraz polaryzacji wiata. Ju wtedy
jednak moim podstawowym tematem badawczym byo ciepo.
Zagadnieniu temu powiciem sze kolejnych lat, by w roku
1850 opublikowa na amach Annalen der Physik dysertacj
pod tytuem O potdze poruszajcej ciepa i o prawach, ktre
std mona wyprowadzi dla nauki o cieple. Sformuowaem
w niej zasad zachowania energii, ktra gosi, e w ukadzie
izolowanym suma wszystkich rodzajw energii jest staa w
czasie. W takim modelu logicznie jest wic przyj, e rwnie
energia caego Wszechwiata jest staa.
Ta publikacja rozpocza zupenie nowy rozdzia w moim
yciu. Spotkaa si z entuzjastycznym przyjciem wrd
moich berliskich mistrzw i kolegw. W wieku dwudziestu
omiu lat zaproponowano mi posad profesora w szkole
Artylerii i Inynierii w Berlinie. Po piciu za latach, w wieku
lat trzydziestu trzech, zostaem kierownikiem Wydziau
Matematyki i Fizyki synnej Eidgenssische Technische
Hochschule w Zurichu. Pisz o tym, nie aby podkrela
wasne osignicia, a jedynie by zaznaczy, e to, co
osignem, zawdziczam take uczelniom, ktre obdarzyy
mnie gbokim zaufaniem. Warunkiem, jaki zawsze
stawiaem przy podejmowaniu nowej pracy, bya bowiem
moliwo kontynuowania moich bada dotyczcych ciepa.
Warunek ten mi zapewniano.
W Zurichu odkryem, e tylko idealny silnik jest w stanie
przerobi sto procent ciepa na uyteczn prac. Takie silniki
jednak nie istniej. Dziaanie wszystkich pozostaych polega
na tym, e daj prac nisz ni ich maksymalny teoretyczny
potencja. W ich dziaaniu zawsze wystpuje jaka strata.
Miar nieuporzdkowania energii wynikajcej z tej straty jest
za entropia, ktr opisaem matematycznym wzorem po raz
pierwszy w roku 1865.
Co jednak najwaniejsze, udao mi si, ku wasnemu
przeraeniu, ustali, e entropia, w przeciwiestwie do
energii, nie dy do rwnowagi. Entropia we wszechwiecie
dy do maksimum. Nawet pozytywne zmiany entropii
prowadz ostatecznie do zmian negatywnych, czyli jej
przyrostu.
Znalelimy si wic w puapce, w ktrej wszystko starzeje
si, umiera i podlega rozkadowi. Wizja wszechwiata
podtrzymujcego ycie rozsypaa si na moich oczach jak
domek z kart.
Poczuem si samotny.
Nie s to moje sowa, lecz pamitajc nauki profesora von
Rankego, pozwol sobie ich uy badajc energi ciepln i
entropi, zdoaem opisa naukowe uzasadnienie koca.
Fenomen ycia i mierci nareszcie moemy rozpatrywa nie w
kategoriach emocji, ale w kategoriach liczb i rwna.
Wkrtce miaem si o tym bolenie przekona. W roku
1869 Otto von Bismarck postanowi przywrci godno
narodowi niemieckiemu i rozpocz przygotowania do
wielkiej wojny z Francj. Poczuem si wezwany do suby.
Zoyem karier naukow i wstpiem do armii. Wraz ze
studentami Uniwersytetu w Bonn utworzylimy oddzia
medyczny, ktry ofiarnie nis pomoc onierzom. Pod
Vionville i Gravelotte widziaem rzeczy, ktrych nie
powaybym si opowiedzie najgorszym nawet wrogom.
Okropiestwo, surowo i brutalno wojny utwierdziy mnie
w przekonaniu, e dokonany przeze mnie naukowy opis
entropii, nazwany pniej drug zasad termodynamiki, moe
by z powodzeniem stosowany jako smutna metafora naszej
bytnoci na ziemi szumnie nazywanej yciem.
Nie umiem jednak powiedzie, na ile moje odkrycie i dalsze
jego badania wynikaj z czuej relacji, jaka wie mnie z
Kslin. Myl, e tego zwizku nie naley przecenia. Od
mojego rodzinnego miasta si nie odwracam, staram si
bywa tam w mylach tak czsto, jak to tylko moliwe. Jego
wspomnienie byo szczeglnie kojce na froncie, pomagao
poradzi sobie z dawic trwog. W takich chwilach
przymykaem zwykle oczy, a zgiek bitwy nikn gdzie w tle.
Zdejmowaem hem i zadzieraem gow. Krawdzie okopu na
chwil zamieniay si w dwie pierzeje gwnej ulicy Kslin.
Przesuway si z wolna na tle bkitnego nieba. Chwytaem
do matki, wiedziaem, e jeli si potkn, ona nie pozwoli
mi upa.
Z tego stanu wyrywa mnie zwykle wybuch szrapnela bd
rzenie przeszytego kul towarzysza.
Entropia jest wszechmocna i niepohamowana. wiatem
rzdzi rozpad. mierci jest zawsze wicej ni ycia.
Koszalin. Ruiny niedokoczonego szpitala wojewdzkiego
Niebo nad Koszalinem
Czas
Leszno

Z ulicy nie wida, trzeba wej w zauek. Adres: Leszno,


Sowiaska 35, ale wejcie od Ranej. Zadzwoni dzwoneczek
powieszony przy drzwiach, on podnosi wzrok, spoglda zza
tych swoich prawiekw. Zgromadzi tu czas, zaraz
wytumaczy. Prowadzi na gr, do galerii. Schody skrzypi, jak
trzeba. Nie ma tylko kota, tego by moe byoby ju za duo.
Prosz uwaa na gow mwi w ogle prosz uwaa.
Czas bywa kruchy, mona go atwo zniszczy, a tego nie
chcemy. Straty byyby nieodwracalne.
Akurat s dzieci, przyszy ca klas.
Na lekcjach mamy teraz o zegarku mwi nauczycielka.
Czy ma pan tu moe jakie stare zegary?
Ale oczywicie umiecha si i prowadzi ciek
wydeptan w przeszoci o, tutaj wisz.
Dzieci zadzieraj gowy, nigdy takich cudacznych zegarw
nie widziay.
Ten jest z szyszkami, a ten z kukuk demonstruje a
tutaj? Prawdziwe cudo, zegar kulowy. Zatrzyma t kul to
zatrzyma czas. Puci j to pozwoli mu pyn. Bo czas
powstaje w zegarach, ale mierzy go mona dowolnie! Czy
kapice z kranu krople nie odmierzaj nam czasu? Czy stojcy
pod tym kranem garnek nie jest go peen? Albo chmury na
niebie, nawet nimi mona odmierza trwanie.
Dzieci s zachwycone, pani krci gow. Chyba nie o to
chodzio, ale niewane, czas ju si zbiera.
Podzikujcie, dzieci!
Dzi-ku-je-my!
Wychodz. Cisza. Dwa pomieszczenia wypchane
przeszoci i ani jednej muchy.
Ten stary podzia czasu, wie pan, jako skompromitowano
wzdycha. Przesta znaczy.
Mwi, e kiedy zegary miay tylko jedn wskazwk to
wystarczao. Potem trzeba byo doda drug, bo ycie
przyspieszyo, a zegary za nim nie naday. Jeszcze pniej
dodano trzeci, t, ktra wyznacza sekundy. A potem to wiat
ju zupenie zwariowa.
Lubi oglda biegi narciarskie, ale wyczam tu przed
met. Wyniki podawane w tysicznych sekundy, mnie to
jako obraa.
Bo dzielenie czasu na coraz mniejsze czci wcale nie
sprawia, e jest go wicej.
Bywao i tak, e mieszkajc ju w Lesznie, do czsto
musia jedzi ze sprawami do Poznania. Wytrzymywa tam
jeden dzie, nie duej. Desperacko stara si wraca do domu
na noc.
Czas nieznonie tam gna. Wracaem wyczerpany.
Mwi, e w duym miecie trudniej obserwowa
przemijanie, tutaj jest to atwiejsze.
Jak mam co do zaatwienia na poczcie albo w urzdzie,
to zostawiam w domu samochd, id pieszo i patrz. Dziki
temu lepiej widz upyw czasu, wiem, co si zmienio.
Jeli chodzi o niego, to najchtniej odmierzaby czas
samymi przedmiotami. One z powodzeniem mog zastpi
sekundy, godziny, a nawet cae lata, wieki i epoki. Dajmy na
to figurka sonia ma dwiecie lat. Miaa pewnie kilkunastu
wacicieli. I kto ma tu kogo odmierza? Kto kogo posiada?
Ona mnie czy ja j? Nie wiem. Jak spojrze na to z
perspektywy czasu, sprawa nie do koca zdaje si oczywista.
Bo kto jest silniejszy w trwaniu?
Mwi te, e robi to, bo ludzie oszukali go ju wiele razy, a
przedmioty nigdy.
A mgby ju dawno da sobie spokj z tym wszystkim, ma
z czego y. Pracowa, naprawiajc pralki, trafia do takich
domw, gdzie najstarszym przedmiotem bya butelka
otwartego mleka. Przeraay go te miejsca, stara si ich
unika. Ich trwanie nie wydawao si pewne. Duo o tym
myla.
Od zawsze zbieraem wszystko, co ma zwizek ze mn i z
miastem, w ktrym yj. Nawet stare kalendarze, ale tylko te
zapisane. Niezuyty czas mnie w ogle nie interesuje.
Czu, e musi, cho nie wiedzia dlaczego. Nadal tak ma.
To jako mnie kotwiczyo. Mj tata zmar, gdy mia
dziewidziesit pi lat. Kawa czasu. Po mierci zaczem
przeglda jego rzeczy. Cz z nich pamitaem z dziecistwa
wojskow proc, mosiny dzwonek na lad, bo on cae
ycie by aptekarzem, i Bezkrwawe owy Wodzimierza
Puchalskiego. Zabraem to do siebie i poczuem si
pewniejszy. Nie bogatszy, bo przecie to wszystko nie miao
adnej materialnej wartoci, ale wanie pewniejszy.
Kiedy sam chodzi po miecie, szuka przedmiotw
potrzebujcych ratunku. Dzi nie ma ju na to siy.
Wsppracuje z modymi, nazywa ich szukaczami. Oni cigle
si krc, znaj miejsca, patrz, co si likwiduje, gdzie jest
jaki remont. Tu zajrz na strych, tam do mietnika albo
piwnicy. Idc tropem przedmiotw, docieraj do rda.
Przynosz to pniej do niego, eby oceni, czy warto ratowa.
S dla miasta bezcenni, ratuj jego przeszo. Takie
rzeczy, znalezione u rda, s najpewniejsze, najbardziej
prawdziwe wyjania. Na targi staroci jed coraz rzadziej,
bo przeszo jest masowo podrabiana.
By moe dlatego cigle utrzymuje to miejsce. eby nie
straci kontaktu z szukaczami i eby kto, kto chce odda
przedmioty, mia dokd przyj.
Takich ludzi jest sporo. Kto im w rodzinie umar, chc
odda jego rzeczy. Boli mnie serce, gdy patrz, jak lekk rk
pozbywaj si uwizionego w nich czasu.
Przychodz wic do niego, bo wszyscy go tutaj znaj.
Nazywa si Janusz Skrzypczak, ma Antykwariat 1001
drobiazgw, nazwa go tak, bo nie lubi patosu. Adres
Sowiaska 35, ale wejcie od Ranej. Dzwoni dzwonek u
drzwi, wchodz, trzymajc w rkach wypchane kartony.
Stawiaj na ladzie i mwi, e im to niepotrzebne, e wol y
chwil, tak si teraz najlepiej yje. On wtedy myli, e nic
gorszego nie mogliby powiedzie. Traktuj go jak handlarza.
Negocjuj cen. Prbuj si targowa.
To dziwne sowa mwi, spogldajc spod okularw w te
swoje prawieki zysk i strata, gdy si myli o czasie.
Leszno. Janusz Skrzypczak w swoim skadzie z antykami
Haso

KONin witaj!
Pora na Piotrkw
Otwrz si na Ciechanw
Leszno rozwi skrzyda
Nowy Scz. Dobrze wry
Jasne, e Czstochowa
Koszalin penia ycia
Jelenia Gra bogactwo moliwoci
Bielsko-Biaa przeyjesz dwa razy wicej
Pia tu wizje nabieraj ksztatu
Adres: Wocawek Kujawy Polska1
Kalisz mode duchem najstarsze miasto w Polsce
Pock. Od wiekw gr2
Chem miasto wschodu warte zachodu
Legnica z ni zawsze po drodze
Radom sia w precyzji
Sieradz gocinny dla rozwoju
Skierniewice stolica nauk ogrodniczych
Pogodne Suwaki
Tarnw polski biegun ciepa
Wabrzych zielone miasto
Tarnobrzeg miasto na fali!!!!!!!!! (nieoficjalne)
Siedlce miasto przyjazne
Biaa Podlaska miasto z charakterem
Elblg miasto w formie
Przemyl. Miasto wyjtkowe (wczeniej: Przemyl. I
przyjed.)
Krosno niepowtarzalne miasto w wyjtkowym miejscu
Zamo twierdza otwarta
Supsk wicej ni mylisz

Ostroka i oma nie maj swoich hase.

1 Haso wyonione w konkursie w 2008 roku. Wyrnienie zdobyo haso


Wocawek miasto maawe, ale ciepawe.
2 Uywano te hase Pock zero dryfu oraz Pock. Wrae moc
Z drogi #1

Busy do Zamocia odjedaj w Warszawie spod trybuny


honorowej na placu Defilad. Kiedy jedziy spod Stadionu
Dziesiciolecia, ale stadion zmieni si w Narodowy, znikno
ssiadujce z nim targowisko, a na samym kocu
zlikwidowano dworzec autobusowy dla kierunkw
wschodnich. Teraz jest tam betonowa pustynia. Tak podobno
jest nowoczeniej. Z pasaerami trzeba jednak byo co zrobi.
Uznano wic, e skoro na plac Defilad nadal nie ma adnego
dobrego pomysu, to moe teraz da si tam zrobi dworzec.
Oczywicie o ile tak mona nazwa kilka stojcych pod goym
niebem awek, plastikowy kibelek, przepeniony mietnik i
wbit w beton tablic oklejon rozkadami jazdy. Brakuje
tylko kopulujcych bezdomnych psw. Std odjedaj kursy
do Siedlec, Ostroki, omy, Biaej Podlaskiej, Miska
Mazowieckiego czy wanie Zamocia. Nie ma w tym miecie
miejsca, ktre lepiej opisywaoby pen stereotypw trudn
relacj pomidzy stolic a reszt kraju.
Mj bus by kiedy biay. Musiao to by bardzo dawno, od
tamtego czasu rdza zjada mu nadkola, wygldajce spod nich
opony poyskuj yso. W rodku si lepi i troch mierdzi.
Wszystko to jest zadziwiajco spjne z pocztkiem i, jak si
okae za sze godzin, take z kocem tej podry.
Bo dworzec dla busw w Zamociu nie jest lepszy od tego w
Warszawie. Wbita w piach tablica z rozkadem jazdy,
rozwalone mietniki i kierowcy, ktrzy w oczekiwaniu na
swj kurs gawdz, wdeptujc pety w pokruszony beton.
Obok jest oczywicie dworzec autobusowy, aktualnie w
remoncie, ale to i tak bez znaczenia, bo jeszcze si nie
zdarzyo, eby wszystkie firmy busiarskie dogaday si z
lokalnym PKS-em. Zawsze si kto wyamie, wic dookoa
waciwego dworca kwitn prywatne przystanie dla sprytnych
i niepokornych.
Przyjechaem do Zamocia, bo gdzie indziej, jeli nie tutaj,
miabym szuka definicji idealnoci.
Na razie jednak wysiadam z busa i trafiam prosto w idealny
chaos.
MOJE
Zamo

Miasto jest najwaniejsz budowl jako miejsce pobytu ludzi


i skupisko wszelkich innych wanych budynkw;
najistotniejsze w caej architekturze poza obwodem murw s
wic dobre podziay i projekt ulic, placw, terenw wzdu
fortyfikacji i wszelkich innych przestrzeni i obszarw
wewntrz miasta. Jeeli bowiem te przestrzenie lub obszary
przez nieuwag zostan le zaprojektowane, pomniejsz w
wielkim stopniu pikno i doskonao miasta oraz jego
budowli; mona bdzie wtedy ogromnie obwinia architekta,
ktry da ten projekt.
Historycy cigle si spieraj, kiedy Pietro Cataneo napisa te
sowa. S zgodni jedynie co do tego, e stao si to
przynajmniej kilkanacie lat przed pierwszym listem Jana
Zamoyskiego do Bernarda Moranda, architekta Zamocia. A
jest on datowany na rok 1579. Zarwno wic kanclerz
czowiek byway i uczony na najlepszych uniwersytetach jak
i sam pochodzcy z Padwy architekt zapewne znali ju dzieo
synnego wwczas sieneczyka. I Quattro Primi Libri di
Architettura stao si bowiem do szybko lektur
obowizkow dla tych, ktrzy coraz mielej marzyli o budowie
miasta idealnego. A do nich Zamoyski bez wtpienia nalea.
Mona te przyj bez obaw, e obaj panowie znali i
wczeniejsze dziea powicone tematowi. Wrd nich
wymieni naley Libro architettonico wielkiego Antonia di
Pietra Averlina, ktrego ju wspczeni okrelali mianem
Filarete mionika doskonaoci.
Pisa Averlino: Miasto powinno by pikne, dobre i
wieczne, a aby takie si stao, nie moe by tanie.
Wiedzia o tym dobrze kanclerz, zbierajc rodki na budow
swojego miasta. Co bardziej zoliwi wypominali mu, rzecz
jasna, ten upr. Podnoszono, zwykle skrycie, e fortuna
ordynata powstaa nadspodziewanie szybko. Porwnujc jego
wydatki i dochody, prbowano nawet ustali wysoko
apwek, jakie rzekomo mia rozdawa na prawo i lewo.
Mwiono te, e sam na nowo napisa definicj kwarty i e w
ramach tej daniny nie odprowadza nalenej wierci
dochodw z dzieraw do krlewskiego skarbca, a po wielokro
mniej. Jego obrocy wskazywali na bezzasadno tych
zarzutw, skoro ani sam krl, ani jego urzdnicy nigdy nie
zgaszali zastrzee co do powinnoci podatkowych ordynata.
Powszechnie wiadomo byo natomiast, e Zamoyski,
poszerzajc swe woci, nie ba si wchodzi w niekoczce
si spory z drobniejsz szlacht. Mwiono, e wrcz zamcza
swoich ssiadw procesami, by przej ich ziemie. Niechtni
nazywali to zachannoci, przychylni ordynatowi
gospodarnoci.
Nic jednakowo nie wiadczy o jego mioci ojczyzny jak to
wanie miasto, wasnym sumptem je od fundamentw
wybudowa, potnymi murami i basztami przeciw napadom
nieprzyjaci wzmocni i od swego imienia nazwa. Wiemy
doskonale, e tym samym pamitk po sobie zostawi
trwalsz od piramid i pomnikw pisa uczony Joris van der
Does.

Przybyszy ju z daleka witay trzy dostojne gmachy. Pierwsza i


najwaniejsza pia si ku niebu Kolegiata; druga bya Gieda
symbol gospodarnoci i przedsibiorczoci; trzecia
Akademia, bdca znakiem mdroci i wiedzy. Morando
postara si, by perspektywy projektowanych przez niego ulic
i zwizanych z nimi rynkw (Wielkiego, Solnego i Wodnego)
byy powizane z wanie tymi trzema dominantami.
Wdrowanie przez miasto miao bowiem oznacza
przemieszczanie si pomidzy troskliwym Bogiem,
dobrobytem i mdroci. W takim miecie nie sposb by
nieszczliwym.
Perspektyw najduszej i najwaniejszej ulicy wieczy
widok paacu tego, ktry miasto w tym ksztacie powoa do
ycia. A sprzyja miao mu nawet wiato wschodnia
ekspozycja paacu sprawiaa, e od rana do poudnia jego
fasada olniewaa wszystkich, ktrzy choby mimowolnie
kierowali w jej stron wzrok. Po poudniu za gmach jedynie
sylwetowo rysowa si w lekko przymglonej perspektywie
ulicy jakby architekt chcia powiedzie, e nie ma potrzeby,
aby paac jego mocodawcy cay czas krzycza w przestrzeni, e
czasami wystarczy jego milczca obecno, stanowczy kontur
majaczcy w oddali.
Budowa idealnego miasta nie przebiegaa jednak bez
przeszkd. Wrd pierwszych mieszkacw pojawili si te
tacy, ktrzy podejmowali prby spekulowania ziemi
przydzielon im przez ordynata. Na powierzonych im
dziakach stawiali, tylko dla niepoznaki, tymczasowe budy.
Zamoyski by dla nich bezwzgldny. Co jaki czas wysya na
rynki marszaka, a ten wszem wobec obwieszcza, e wszyscy
mieszkacy s zobowizani dooy stara, aby domy, ktre
poprzyjmowali, statecznie budowa i koczy, eby Miasto
temi pustkami albo szopami nie byo zeszpecone. A wszystko
to pod takim warunkiem, e ziemia niezabudowana, albo
zabudowana w sposb niezadowalajcy architekta lub
waciciela miasta, przechodzia z powrotem do skarbu
ordynata.
Nie powid si te plan, by miasto byo wolne od innych
ni rzymska religii. Wrd polskich katolikw brakowao
bowiem chtnych i do odwanych, by zawierzy miaej
wizji kanclerza i osiedli si w miecie. Najpierw wic
wpuszczono tu Ormian, wyjaniajc przy tym, e ich religia
niewiele rni si od tej, ktr wyznaje sam kanclerz. Z
czasem zaproszono te ydw, susznie liczc, e ci oywi w
miecie handel. Po nich przyszed czas na Grekw, dla
ktrych wybudowano na skraju miasta niewielk cerkiew.
Wreszcie zjechali tu te Wosi, Niemcy, a nawet
przeladowani w swoim kraju Szkoci rnych wyzna i
profesji, ale zawsze (o to dba zarwno ordynat, jak i
zatrudnieni przez niego urzdnicy) cieszcy si jak najlepsz
reputacj.
Jeszcze za ycia Jego Mioci krakowski profesor Jakub
Grski, przygldajc si miastu, powiedzia, e jego
budowniczy objawi si tu jako m stanu, ktry pokaza
wszystkim, jak wielka jest moc nauk i prawdziwej filozofii w
rzdzeniu pastwem. I trudno si z tymi sowami nie
zgodzi.
Zdaniem wielu badaczy Zamocia najwiksz zasug
kanclerza byo jednak to, e zdoa on stworzy miasto
idealne, ale nie obc, lecz polsk miar. Historycy wyka po
latach, e cho poszczeglne gmachy wyszy tu spod rki
woskiego architekta, to kady zaktek uformowanego z nich
miasta jest ze wszech miar polski.
Polski jest tu wielonarodowy skad mieszkacw, polski
maria wityni i uczelni, wreszcie polska jest sama
dominacja feudaa nad miastem napisze jedna z badaczek.

***

Wizja miasta idealnego fascynowaa zarwno nazistw, jak i


komunistw. Ci pierwsi wymylili, e to w Zamociu zaczn
organizowa Grtel der Germanisierung, pas ziemi cigncy
si od Krymu po Leningrad, na ktrym osiedl niemieckich
kolonistw cignitych z caej Europy. Mieli oni stanowi
bezpieczn zapor przed sowiaskim ywioem.
Wiosn 1942 roku pod pracowni profesora Jana
Zachwatowicza, kierownika Zakadu Architektury Polskiej
Politechniki Warszawskiej, zajechaa niemiecka ciarwka. Z
jej szoferki wysiad oficer w mundurze SS, chwil pniej
burta skrzyni opada z oskotem i na bruk zeskoczyo jeszcze
omiu esesmanw. Wszyscy ruszyli do wejcia. Kilka chwil
pniej na korytarzu dao si sysze cikie kroki. Drzwi do
pracowni, bez pukania, otworzy oficer, wszed do rodka i
rozejrza si uwanie. Jego wzrok spocz na stojcej w kcie
makiecie Zamocia.
Komm! powiedzia do onierzy stojcych na korytarzu.
Weszli bez sowa i ruszyli w stron makiety. Potem ostronie
wynieli j z pracowni. Oficer zamkn drzwi. Po chwili
odjechali.
Kilka miesicy pniej profesor otrzyma list od samego
Ottona Globocnika, komendanta policji i SS na dystrykt
lubelski. Byo to uprzejme, acz stanowcze wezwanie do
stawienia si w Lublinie dnia 28 wrzenia 1942 roku celem
przeprowadzenia konsultacji naukowej. Po krtkiej naradzie
z innymi pracownikami Zakadu profesor zdecydowa si
pojecha. Z tumu ludzi oczekujcych na kontrol na dworcu
w Lublinie wyuska go oficer SS. Nie zapomn spojrze
ludzi w kolejce, penych przeraenia i wspczucia. Los
wyowionego z kolejki przez gestapo by przecie znany, kt
mg si domyla, e jestem uprzejmie zaproszonym
bdzie wspomina profesor po latach.
Z Lublina Zachwatowicz zosta przewieziony wojskowym
samochodem do Zamocia. Po drodze mijali rozwietlony
Majdanek, profesor patrzy na buchajcy z komina ogie i
kby dymu. Sam Zamo robi przygnbiajce wraenie. By
opustoszay po wywiezieniu ludnoci ydowskiej, na ulicach
tylko andarmi i przemykajcy si ludzie pisa.
Od komisarza miasta Krugera, burmistrza Wernera i dwch
oficerw SS Zachwatowicz dowiedzia si, e perspektywiczne
plany rozwoju Zamocia opracowywane przez niego przed
wojn s ju nieaktualne. Niemcy mieli bowiem wasne plany.
Teraz miasto miao si nazywa Pflugstadt miasto puga i
mieli tu mieszka wycznie funkcjonariusze SS wraz z
rodzinami, nie wicej jak trzydzieci tysicy ludzi. Jego
idealno miaa w ten sposb odnale wymiar rasowy.
Profesor zosta za wezwany, bo Niemcy zaplanowali
kompleksow renowacj Starego Miasta i potrzebowali kilku
konsultacji historycznych. Po tym wstpie zaprowadzono
profesora do koszar Gestapo, gdzie w kilku poczonych z
sob salach pracowali architekci w biaych fartuchach
narzuconych na czarne mundury SS. Na stoach leay rysunki
perspektywiczne kolejnych fragmentw miasta, w kcie staa
makieta z pracowni profesora. Tu i tam walay si
egzemplarze napisanej przez niego ksiki Twierdza Zamo.
Konsultacja trwaa niedugo, odpowiedzi Zachwatowicza
byy krtkie, acz wyczerpujce.
By moe zwrcimy si jeszcze do pana profesora z
prob o rozwianie dalszych wtpliwoci stwierdzi na
poegnanie jeden z oficerw.
Wtpi, czy znajd na to czas odpowiedzia buczucznie
profesor.
Niemiecki plan zrealizowano tylko czciowo. Zamo nigdy
nie sta si idealnym miastem esesmanw. Z caej
Zamojszczyzny najpierw wywieziono do obozw mierci
wszystkich ydw. Potem wysiedlono ponad sto tysicy
pozostaych mieszkacw cz z nich trafia do innych
regionw kraju, cz na roboty przymusowe i do obozw
mierci.
Adam Mastaliski, jeden z zatrudnionych przez Niemcw
mieszkacw Zamocia, tak pisa w swoim dzienniku, by 20
grudnia 1942 roku: yjemy z dnia na dzie, z godziny na
godzin. Siedzimy w domach, w ogromnym napiciu.
Wysiedlenie w miecie zaczo si nie planowo, ale na
wyrywki. Biada tym, co maj lepsze umeblowanie, i tym, o
ktrych Niemcy wiedz, e s zamoniejsi. Pierwsze ofiary,
waciciele lepszych domw z sadami i ogrodami trafili ju za
druty. Wysiedleni posiadali glejty od Niemcw. Nic jednak
nie pomogo. Czarne diaby, wpadajc do domw, nie baday
adnych dokumentw. Byy wypadki, e nie pozwolono bra
spakowanego bagau. Zawieli tych ludzi do barakw, tam
dopiero zaczli bada dokumenty. Po uznaniu puszczali ich,
ale bez prawa powrotu do mieszka. Zreszt one ju nie stoj
puste. Zaraz po wypdzeniu wacicieli przyjeday
samochody i furmanki i zabieray rzeczy albo w mieszkaniu
ju by nowy lokator, ktry przyszed na gotowe.
Po roku sprowadzeni w miejsce wysiedlonych Polakw
kolonici bagali o natychmiastow ewakuacj, bo polska
partyzantka nie dawaa im y. Kolejne klski Niemcw na
froncie wschodnim zahamoway za realizacj ambitnych
planw organizowania Grtel der Germanisierung.

Z komunistami byo jednak troch mniej totalnie, by moe


dlatego to oni zaszli w swoich planach nieco dalej. W 1974
roku polskie wadze podjy decyzj o rozpoczciu programu
badawczo-rozwojowego budownictwa mieszkaniowego PR-5.
Jego inicjatorom chodzio o sprawdzenie pionierskich
rozwiza przed rozpoczciem masowego zastawiania Polski
osiedlami z wielkiej pyty. Wyznaczono cztery miasta, w
ktrych miay powsta prototypowe osiedla. Byy to:
Warszawa, Tychy, Krakw i wanie Zamo. Tak si zoyo,
e z czterech projektw zrealizowany zosta tylko ten
zamojski.
Tu, prosz pana, wszystko byo prototypowe i niezwyke
mwi mi Jacek Szkauba, wiceprezes Spdzielni
Mieszkaniowej imienia Jana Zamoyskiego w Zamociu. O,
dajmy na to mieszki kompensacyjne, czyli te dziwne
fragmenty rur ciepowniczych. One s po to, eby niwelowa
naprenia caej instalacji. Wykonyway je dla nas zakady
lotnicze, bo nikt inny nie by w stanie.
Mieszki naprawd robi wraenie. Tak jak i podziemny
tunel, ktrym wanie idziemy. Zrobiono go, by umieci w
nim wszystkie niezbdne instalacje. Dziki temu w razie
awarii nie trzeba tu robi wykopw ekipy naprawcze mog
sobie kulturalnie wej do podziemia i dotrze na miejsce
awarii.
Wielu kolegw z innych miast nam tych tuneli bardzo
zazdroci mwi z dum Szkauba. Dodaje, e podziemia
zostay zaopatrzone w czujniki i centraln dyspozytorni z
makiet caego osiedla. Gdy tylko co zapiszczao i zamrugao,
dyurujcy fachowiec mg wysa ekip naprawcz w
odpowiednie miejsce.
Chodzc dzi po osiedlu Zamoyskiego, mona poczu al, e
nie tak wygldaj polskie blokowiska. Zesp jest ogromny, bo
rozoony na blisko pidziesiciu hektarach, ale jego
architektur cechuje kameralno i skromno. Budynki
tworz tu przytulne zielone dziedzice i skwery. Oprcz
zwykych blokw mieszkalnych s te domy przeznaczone dla
osb z niepenosprawnociami. Wyrniaj si nie tylko skal
(maj jedynie dwie kondygnacje), ale take tym, e
zaopatrzono je w przecudne atria, dzi przykryte przez
spdzielni przepuszczajcymi wiato kopuami. Do tego
szkoy, przedszkola, przychodnie, pawilony handlowe. Nie
udao si tylko wybudowa kompleksu rozrywkowo-
handlowego. Dzisiaj stoi tam zwyky market.
By uatwi mieszkacom i gociom orientacj na osiedlu,
kolejne, budowane etapami, kolonie oznaczono innymi
kolorami. Jest wic kolonia zielona, jest niebieska, brzowa i
ta. Dzi, oprcz historii i architektury, wsplny dla caego
osiedla jest jeszcze jeden motyw. S nim Stforky.
Bdc w Zamociu, nie sposb nie natkn si na ich murale.
Poza murami twierdzy s waciwie wszdzie i s bardzo.
Stforky to grupa miejscowych graficiarzy absolutnie
zakochanych w swoim miecie. Na Facebooku prowadz
profil W Zamociu nic si nie dzieje. Codziennie informuj
na nim o wydarzeniach kulturalnych w miecie i jednoczenie
staraj si pokaza, jak duo jest do zrobienia. Jeli kto ma
mi powiedzie, co jest idealnego w dzisiejszym Zamociu, to
bez wtpienia oni. Wysyam im wiadomo, odpisuj po kilku
godzinach. Spotykamy si w podziemiach niedoszego
gmachu Komitetu Wojewdzkiego PZPR. Jego budow
rozpoczto krtko po tym, jak miasto stao si stolic
wojewdztwa. Budynku nigdy jednak nie ukoczono. Dzi
ogrodzone dziurawym potem ruiny strasz w centrum
miasta. To tutaj mona znale jedne z najwczeniejszych
wrzut Stforkw.
Przyszo ich dwch, ale to nie jest caa ekipa. Inni po prostu
dzisiaj nie mogli. Cho dziaaj od wielu lat, nadal pozostaj
anonimowi. Powiedzmy, e jeden z nich nazywa si Pan E, a
ten drugi to Pan F. Wdrujemy po prepartyjnych kazamatach,
a oni przywiecaj sobie telefonami i szepcz do siebie, nie
zwracajc na mnie uwagi.
O, patrz, dwa tysice pierwszy rok!
Mj pierwszy kolor!
Ekscytuj si jak dzieci, podchodz do cian, sprawdzaj
trwao farby. Nieczsto wybieraj si w ten zaktek
przeszoci. Obaj urodzili si w Zamociu, na ssiadujcych z
sob osiedlach. Takie to byy czasy, e umawiali si w punkcie
przegrywania kaset magnetofonowych. Razem zbijali pitki,
snuli si midzy blokami, po maturze, jak wszyscy std,
wyjechali na studia. Kto nie wyjeda, ten by jaki dziwny.
Pewnie, e czasem wracali gwnie na wita i wakacje. Przy
okazji tych powrotw zaczli robi vlepki. Okazao si, e o
niektre ludzie na imprezach dosownie si zabijali.
Nie powiem ci, gdzie laski naklejay sobie te
fluorescencyjne, ale naprawd fajnie to wygldao umiecha
si Pan F.
Po studiach popracowali troch w Warszawie i Gdasku,
gwnie w duych agencjach reklamowych. Niele zarabiali,
ale troch za duo byo tam szarpania. Wrcili kilka lat temu.
Maj rodziny, domy, robi mniej wicej to, co w korporacjach,
ale na swj rachunek i bardziej zdalnie.
Mnie to cigle gryzo, e ja tam nigdzie nie jestem u siebie
mwi Pan E e, wiesz, id przez miasto i nie mam
adnych wspomnie, nic si do mnie nie przykleja. Wracaem
tu, zjadaem mielonego u mamy, wychodziem na osiedle i
odywaem. Jak byy akurat jakie wita, to spotykaem
kumpli ze szkolnej awy. Obserwowaem ich z daleka, szli z
zakupami i mieli umiechnite pyski. Wyobra sobie, cae
osiedle umiechnitych kolesi tylko dlatego, e wrcili w
rodzinne rewiry. W kocu wpadem na pomys, e nie ma
sensu jecha gdzie tam, e trzeba po prostu zosta w
Zamociu.
Ich Stforky to kolorowe ludziki z przesympatycznie
umiechnitymi gbami. Wszystkie s legalne. Maluj je na
cianach garay, blokw, osiedlowych wietlic czy obudowach
transformatorw. Ale Stforky pojawiaj si te na bluzach,
kubkach, a nawet deskach snowboardowych. Mona
powiedzie, e stay si nieoficjalnym symbolem Zamocia.
Bo to jest idealne miejsce do ycia, miasto w ludzkiej
skali, dobre do bycia z innymi mwi Pan E. Do ludzi tu
bliej. Nie w sensie fizycznym, cho to te, cae miasto
przejdziesz na piechot. Ale tu jest te bliej do drugiego
czowieka przez to wszyscy s jako bardziej z sob. Moe
dlatego, e w miecie tej wielkoci trudniej by nieuczciwym.
Trzeba mie sporo determinacji do bycia wini w takiej maej
spoecznoci.
Czego mi brakuje w Zamociu? zastanawia si Pan F,
otwierajc zapalniczk zup chmielow. Chyba najbardziej
takich imprez, ktrych sam nie organizuj. Chciaoby si
czasem po prostu pj, posucha kogo fajnego i poskaka.
Ale z tym jest problem. Bo jak tu si dzieje co w moim
klimacie, to ja w to zwykle jestem zaangaowany.
Jedna z ich pierwszych i najbardziej znanych vlepek stawia
tylko dwa pytania: W Zamociu nic si nie dzieje? A co
zrobie, eby si dziao?.
Mnie tu moe wiele rzeczy wkurwia dodaje Pan F ale
to wszystko przestaje si liczy, gdy sobie pomyl, e to jest
jedyne miejsce na ziemi, na ktrym uczciwie mog napisa
cztery proste litery: MOJE.

Jeszcze do niedawna Zamo promowa si hasem: Miasto


idealne. W moim hotelu le ulotki z tamtych czasw. Po
ostatnich wyborach samorzdowych zmienia si tu jednak
wadza, a wraz z ni koncepcja promocji. Dzi Zamo to ju
Twierdza otwarta.
Co si stao? pytam rzecznika prezydenta miasta, Marka
Gajewskiego, gdy siadamy do rozmowy w pamitajcym
jeszcze pierwszego ordynata ratuszu. Mona powiedzie, e
zrezygnowalicie z hasa idealnego.
Pan prezydent si z nim nie identyfikowa odpowiada z
powan min rzecznik ta idealno zreszt bya przez
poprzedni ekip le, opacznie pojmowana.
Nie mona byo jej, powiedzmy redefiniowa?
Ot okazao si to niemoliwe. My teraz chcemy, eby to
byo miasto otwarte, eby do nas przyjedao jak najwicej
goci i eby mieszkacy czuli otwarto wadzy na nowe idee i
pomysy. Twierdza to nasza historia. Ale otwarto, a nie
faszywie pojmowana idealno rozpromienia si rzecznik w
idealnym umiechu oto s nasze priorytety.
Jesieni 2015 roku wojewoda lubelski zapyta samorzdy
miast, czy i w jakiej skali s gotowe przyj uchodcw
szturmujcych granic Unii Europejskiej. Odpowiedzia mu
gwatowny sprzeciw i lament.
Zamiast przyjmowania uchodcw wolelibymy
zwikszenia liczby repatriantw ze wschodu, potomkw
Polakw zesanych do zwizku sowieckiego mwi wtedy
Marek Gajewski. Oni s nam blisi ze wzgldu na kwestie
kulturowe i religijne.
Sam prezydent Andrzej Wnuk objania za miejskim
radnym:
Zamo jest ju miastem wielokulturowym. Jego zaoyciel
cign jednak do grodu tylko jednostki potrzebne jeli
Ormian, to tylko kupcw, jeli za ydw, to tylko bogatszych
i lepiej wyksztaconych.
Jednostki potrzebne? mwi. Mocne sowa.
Jestemy otwarci! obrusza si rzecznik. Po prostu
Zamo nie jest odpowiednim miejscem dla Syryjczykw. To
kwestia kultury i obyczajw. Nic si nie da z tym zrobi.
Zamo. Osiedle im. Jana Zamoyskiego i mury twierdzy
Zamo. Osiedle im. Jana Zamoyskiego i mury twierdzy
Zamo. Stforky
Klski w dziejach miasta
Radom, Leszno, Pia, Legnica, Kalisz

To miasto, jak kade miasto czy wie, w ktrej si


rodzimy, to rodek wiata mwi profesor Leszek
Koakowski, a sala milknie w uroczystym skupieniu. Jest 7
marca 1994 roku. Profesor otrzyma wanie tytu
Honorowego Obywatela Miasta Radomia. Z tej okazji
wygasza krtkie przemwienie.
Ta przestrze niewielka, w ktrej si obracamy, nasze
domy, ulice, cmentarze, kocioy, ta przestrze wiekami
wysikiem ludzkim zabudowywana, przez wojny niszczona,
odbudowywana, jest centrum wiata, do ktrego wszystkie
inne kawaki uniwersum s odniesione, zrelatywizowane.
Kady z nas tak czuje.
Na twarzach zebranych oficjeli maluj si potakujce
umiechy. Mdrze prawi pan profesor.
Od dawna lubimy powtarza, e nieszczliwie jestemy
usadowieni. Ale by moe jest w takim spojrzeniu nieco
obudy. Tak czsto sobie to powtarzamy, jak gdybymy
wierzyli, e klski, utrata bytu niepodlegego Polski w kocu
XVIII wieku, zabory, e to wszystko by taki kataklizm jak
susza albo grad, zupenie poza nasz wadz. A to przecie tak
nie byo. Historycy od pocztku nas uczyli, e Polska upada
nie przez jaki niespodziewany kataklizm, lecz w wyniku
rozmaitych okropnych naszych przywar i win, w wyniku
gupoty i samolubstwa bardzo licznej czci szlachty i
magnaterii polskiej, w wyniku obojtnoci na sprawy
publiczne i pastwowe. Wic nie jest tak, e bylimy
zniewoleni przez niewygodne pooenie geograficzne. Nasz
los i od nas zalea, i nadal zaley.
Koniec, przez sal przewalaj si oklaski. Zapewne nie
wszyscy klaszcz tu z przekonaniem. Dowiadczenie uczy, e
zawsze warto mie pod rk jak katastrof, ktr bdzie si
mona troszeczk rozgrzeszy.

***

Tamtego dnia mieszkacy Tschirnau z trwog spogldali na


pnoc, w stron Leszna. Tam w postrzpion wierkami lini
horyzontu wbija si czarny sup dymu. Przeraajco brzmiay
wieci przyniesione przez ludzi, ktrym udao si zbiec.
Mwili o rzezi i o szczciu natychmiastowej mierci. Tym,
ktrzy go nie dostpili, najedcy wykuwali oczy, wyrywali
jzyki, obcinali rce i nogi. Nie oszczdzali nikogo, kto zosta
w miecie.
Cae to nieszczcie mia na Leszno sprowadzi synny
Comenius, nazywany po latach, zalenie od okolicznoci, bd
to ojcem nowoytnej pedagogiki, bd te inicjatorem
oglnowiatowego spisku.
W Lesznie zjawi si w roku 1628 na czele grupy kilkuset
rodzin braci czeskich, wypdzonych rok wczeniej z ojczyzny
dekretem cesarza Ferdynanda II Habsburga. Wrd nich byli
kupcy, rzemielnicy i chopi, bya te szlachta. Miasto
otworzyo przed nimi bramy. Rzeczpospolita jawia si wtedy
na mapie trawionej religijnymi wojnami Europy jako
najbezpieczniejsza przysta. Comenius szybko znalaz tu
zajcie. Poproszono go, by peni obowizki nauczyciela, a
potem zastpcy dyrektora gimnazjum. Doceniano bowiem
jego wkad w nauczanie o nauczaniu. To wanie w Lesznie
przez kilkanacie nastpnych lat pisa swoje najbardziej znane
dziea, midzy nimi nadrzdn wobec innych prac Wielk
dydaktyk. Jako jeden z pierwszych gosi publicznie, e w
dziedzinie owiaty wszyscy ludzie s rwni, bez wzgldu na
stan. Nie pragniemy wcale zaznacza jednoczenie aby
rzemielnicy, chopi, kobiety powicili si cakowicie
studiom ksikowym ze szkod dla innych prac, lecz dymy
do tego, aby nikt z tych ludzi nie czu si upoledzony przy
omawianiu spraw poytecznych, a nawet niezbdnych dla
caej ludzkoci.
W edukacji bowiem widzia Comenius drog do naprawy
wiata, ktry skada si z materii, ducha i wiata. Mdro
za dzieli na trzy stopnie. Pierwszy to umiejtnoci
przewidywania konsekwencji spraw, drugi jest zdolnoci
zapobiegania ich skutkom zym i pielgnowania dobrych,
trzeci oznacza moliwo prognozowania wystpienia
przeciwnoci takich, ktrych naley si strzec. Za cel za
nadrzdny wyznaczy sobie stworzenie pansofii
wszechwiedzy, ktra wyzwoli ludzko i pozwoli jej utworzy
jedno, oglnowiatowe pastwo. Pisa: Sama ta dzika
nienawi, z jak zwalczaj si wzajemnie wszystkie sekty w
religii, nauce i polityce, zwiksza nadziej caego wiata, e
raz wreszcie kiedy wrci wszystko do harmonii. A skde
wypywa ta nadzieja, jeli nie z umiowania jednoci?.
Gdy w 1631 roku do Leszna dotara zaraza, Comenius stan
u boku dotknitych chorob. Wyraajc wdziczno za
gocin, jakiej udzielili mu trzy lata wczeniej mieszkacy,
sprzeciwi si nieludzkiemu traktowaniu zaraonych, ktrych
bez litoci wypdzano poza obrb murw.
Nie stroni te od wielkiej polityki, cay czas leaa mu na
sercu przyszo braci czeskich. Szans powrotu do ojczyzny
upatrywa w rosncych w si Szwedach, ktrzy rwnie
poznali si na jego talentach, zlecajc mu przygotowanie
podrcznikw dla swoich szk. Pniej wielu wypominao
mu szwedzkie srebrniki, za ktre mia rzekomo zdradzi
miasto. By on jednak nade wszystko pragmatykiem i
wiedzia, e jeli jest w Europie sia, ktra moe ujarzmi but
Habsburgw, to wanie Szwecja.
Jeszcze nim Karol X Gustaw ruszy na Rzeczpospolit,
Comenius przygotowa na cze wadcy panegiryk. Tekst w
sta si gwnym dowodem w tej sprawie. Dokd pdzisz
grona potgo Pnocy? pisa. Czy deszcz, czy te grad
zwiastujesz? Czy Polska pierwsza ulega twym gromom? Na
zgub sw czy na zbawienie? () Jeste gromem w rku
Wszechwadnego dla dokonania dzie, nie wiemy jeszcze
dokadnie jakich, ale spodziewamy si, e za zrzdzeniem
niebios bd to czyny zbawienne, zmierzajce do
przywrcenia pogody na ziemi. Takie bowiem dzieo pokoju i
zbawienia zapocztkowae wraz z burzliwym huraganem
rozpoczynajcej si wojny.
Jakby tego nie do, poway si te Comenius na diagnoz
Rzeczypospolitej: Sytuacja wewntrz kraju, jak i na zewntrz,
bya tak za, e trudno ju sobie gorsz wyobrazi. Sprawy
doszy do tego, e Polska po wyczerpaniu rady, pienidzy,
ludzi i si moga by uwaana raczej za trupa Rzeczypospolitej.
Wprawdzie niektrzy z Polakw stawiaj ci opr albo co
najmniej niechtnie poddaj si Twemu beru: nie znaj
bowiem Twych cnt, ani zbawiennych zamiarw.
Przypisywano mu potem nakonienie mieszkacw do
poddania si szwedzkiemu krlowi. Tak si stao, nie sposb
jednak dzi ustali roli, jak odegra w tej sprawie Comenius.
Istotnie, w czasie potopu Leszno zostao oddane najedcom
bez walki. Wierzono tu bowiem, e pomylno
Rzeczypospolitej jest moliwa tylko wwczas, gdy jej korona
trafi w rce Karola Gustawa. Wszak krl polski Jan Kazimierz
porzuci j, uchodzc z ojczyzny w popochu.
By moe dlatego wrd katolikw Leszno zyskao saw
gniazda herezji. W marcu 1656 roku zawizaa si
konfederacja szlachty, ktra u boku powracajcego polskiego
krla zamierzaa odbi Rzeczpospolit z obcych rk i
przywrci godno koronie. Pod koniec kwietnia polskie
armie stany pod murami obsadzonego szwedzk zaog
miasta. I to wanie wtedy mia si dopuci Comenius
najwikszego grzechu, rozpowszechniajc wrd
mieszkacw przepowiedni, jakoby Leszno miao to
oblenie przetrwa.
Nie przetrwao.
Jako pierwsi zbiegli Szwedzi. Potem rozpocza si paniczna
ucieczka reszty mieszkacw. Dzie pniej wkroczyli Polacy.
Dla tych, ktrzy zostali w miecie, nie mieli litoci. Brali
krwawy odwet za zdrad. Dom za domem, ulica za ulic. Gdy
wyrnli ju wszystkich, cignito kilkadziesit wozw z
uczywem, som i smo. Rozpoczo si wypalanie gniazda
herezji z mapy czcigodnej Rzeczypospolitej. Po trzech dniach
poary dogasy, Polacy wrcili jednak, by wznieci je raz
jeszcze. Podpalali zgliszcza, by wypleni heretyck zaraz do
goej ziemi.
Mwiono potem w Tschirnau, miasteczku pooonym nie
dalej jak dwadziecia kilometrw na poudnie od Leszna, e z
czarnej chmury dymu, jaka zawisa nad miastem, jeszcze
przez kilka dni sfruway nadpalone strzpy zwiewnych tkanin
i papierw. Wrd nich miaa si te znajdowa karta z
Ewangelii w. Mateusza, z ktrej dao si odczyta tylko
jedno, wypowiedziane przez Chrystusa zdanie: Jak miar
wy bdziecie mierzy, tak sam i wam odmierz.
Miesic po tej katastrofie pisa Comenius w licie do
swojego zicia Piotra Figulusa: Jeli yjesz i Twoi yj, niech
Bg sprawi, ebycie doyli lepszych czasw! Wprawdzie my,
uratowawszy si z zagady, yjemy, ale yciem biednym i z
dnia na dzie. Stracilimy tam wszystko, uchodzc tylko z
yciem. Teraz na somie, jeli w ogle mona j zdoby, starzy
i modzi odgniataj swoje koci. Nie zostao nam nic, nawet
moliwo powrotu na to miejsce.
Przez lata, a pniej wieki, rola Comeniusa w tych
zdarzeniach nabrzmiewaa znaczeniem. Gdy jedni podnosili
tylko jego zasugi dla podwalin nowoytnej wiedzy o
nauczaniu, inni doszukiwali si jego zwizkw ze wiatowymi
spiskami.
W trzysta lat po jego mierci polski historyk Jdrzej
Giertych napisa: Katastrofa Polski jest w dziejach wiata
zjawiskiem wyjtkowym i bez precedensu. Czy naprawd
winy Polski byy tak wielkie, czy naprawd jej geograficzna,
gospodarcza, spoeczna, wojskowa, kulturalna sabo byy
tak niezwyke, e nie moga ona pozosta przy yciu, mimo e
yj i trwaj tak liczne twory, ktrych sabo, niko i
geograficzne zagroenie, zarwno jak ktrych winy, wydaj
si nieskoczenie od polskich wiksze?
Jest w katastrofie Polski co wicej. Ani jej winy, ani jej
geograficzna czy inna sabo, ani przeycie si jej potgi
caoci tej katastrofy nie tumacz.
Gdzie jest ten dodatkowy, ukryty sekret tej katastrofy?
Sekret ten polega na tym, e katastrofa Polski nie jest
przypadkowa, ale zostaa spowodowana. Polska zostaa
zamordowana. Bya ona ofiar sprzysienia, ktre zmwio
si na jej zagad.
Jdrzej Giertych zna winowajc, na blisko czterystu
stronach wyda ju na niego wyrok. Dowodzi przy tym
powiza Comeniusa z Wielk Lo Masosk i pocztkiem
ruchu masoskiego w ogle. Osob centraln w politycznym
ruchu spiskowym XVII stulecia, ktrego jednym z dzie jest
wczesna katastrofa Polski, jest czeski emigrant, biskup sekty
braci czeskich, Jan Amos Komensky, szerzej znany w
wiecie pod aciskim nazwiskiem Comenius.
Tytu rozprawy Giertycha: U rde katastrofy dziejowej
Polski: Jan Amos Komensky.
Tak, katastrofa zawsze przychodzi z zewntrz.

***

Miasta Archipelagu pielgnuj swoje nieszczcia. Wszystkie


si paliy, z reguy kilka razy i czsto do imentu. Nie omijay
ich zarazy, gradobicia, wichury. W kadym, w ktrym jest
rzeka, jest te stara kamienica albo koci, na ktrych
starannie zaznaczono poziom wody z czasw wielkiej
powodzi. Kiedykolwiek by do niej doszo.
Przez kade miasto przeczoga si kiedy jaki front.
Im katastrofa blisza naszym czasom, tym bardziej
uyteczna. Wicej usprawiedliwia. W tym kontekcie druga
wojna wiatowa mogaby si jawi jako najprawdziwszy
dopust boy, gdyby nie fakt, e powane zniszczenia zwizane
bezporednio z walkami dotkny raptem kilku miast.
Najbardziej dostao si chyba Pile. Siedemdziesit pi
procent przedwojennej zabudowy lego tu w gruzach.
Dlatego Pia jest dzi jak Ameryka. Jeli co tutaj pochodzi z
XIX wieku, to jest ju bardzo stare. Ksik, w ktrej zebrano
tutejsze karty pocztowe z lat 18961944, zatytuowano po
prostu Byo takie miasto. Jednym z jej autorw jest Rafa
Ruta, entomolog, specjalista od chrzszczy, autor pracy na
temat klasyfikacji filogenetycznej Scirtidae na caym wiecie.
Z urodzenia pilanin, obecnie na wrocawskiej emigracji.
Przyjeda do Piy specjalnie, eby pokaza mi miasto.
Jeszcze pod koniec lat osiemdziesitych kady szanujcy
si rodzic musia tu sfotografowa swoje dziecko na armacie
mwi Ruta, gdy przedzieramy si przez chaszcze nad
sztucznym jeziorem Koszyce. Rozglda si bezradnie dookoa,
strzepuje z ramion pajczyny. Gdzie tutaj byo Muzeum
Wyzwolenia Piy.
Te masz tak fotk? pytam.
Kady ma obraca si w moj stron ze miertelnie
powan min.
Po muzeum nie ma ju jednak ladu. Szkoda. Jednym z jego
najwaniejszych eksponatw by may samolocik z pomnika
dzielnego lotnika Matwiejewa, radzieckiego bohatera, ktry
spad Pile z nieba w dniu wyzwolenia 14 lutego 1945 roku.
Podobno udao mu si w tym spadaniu trafi w niemiecki
czog, std pomiertny splendor. Do dzi ma w miecie ulic.
Muzeum powstao w zwizku z utworzeniem
wojewdztwa pilskiego mwi Ruta. Po jego likwidacji, ju
w latach dziewidziesitych, dziaa w tym budynku dom
uciech, potem spon, podobno nie przez przypadek.

Rafaowi najbardziej jednak al jest eksponatw. Przepady


wraz z likwidacj placwki. A w miecie, w ktrym ostrzaem
artyleryjskim wymazano niemale ca przeszo, kada taka
pamitka jest bezcenna.
Pia ma przed sob przyszo. Od jej mieszkacw bdzie
zaleao, czy przyszo ta stanie si wspaniaa czy szara
pisa Stanisaw Krokowski w wydanej przez Prezydium
Miejskiej Rady Narodowej ksieczce Pia miasto
Stanisawa Staszica. By rok 1956 i niektre ulice cigle
tony w gruzach. Dzi ju wiadomo, e wiele mona o Pile
powiedzie, ale nie to, e jest szara. Wszdzie stoj tu bloki i
wszystkie s bardzo kolorowe, pocignito je bowiem
pastelow farb. Wydaje si, e Rafa Ruta nie zwraca na to
wikszej uwagi. Przez cay dzie chodzimy po miecie, a on co
chwila wyjmuje z plecaka t swoj ksik z pocztwkami.
Pokazuje mi stare domy, kocioy, koszary i publiczne
gmachy. Opowiada o ludziach, ktrzy w nich yli. Zaczynam
nabiera przekonania, e przestrze nie ma ju tutaj adnego
znaczenia. Jakby opowiadane przez niego miasto uwolnio si
od niej, wyrwao z mapy. Wszystko, co interesuje Rafaa Rut,
jest bowiem na starych pocztwkach, ktrych reprodukcje
trzyma w doniach. Dziki nim przemieszczamy si w czasie.
On jest tutaj jedyn miar.
Na przykad tam mwi, gdy stajemy u zbiegu alei
Piastw i placu Zwycistwa w tym miejscu trysna studnia
nieszczcia. To dopiero bya katastrofa!

5 maja 1893 roku u zbiegu Kleine Kirchenstrasse i Grosse


Kirchenstrasse wystrzeli z hukiem w niebo sup wody. Tylko
cudem nikt z pracownikw firmy studniarskiej Hermanna
Heinricha Hutha nie dozna powaniejszych obrae. Teraz
wszyscy oni biegali wok, desperacko prbujc zatamowa
wyciek.
Mimo licznych prb podejmowanych przez kilka
nastpnych godzin nie udao si go jednak powstrzyma. Nie
bez trudu zaoono jedynie na otwr metalow obrcz, ktra
miaa ograniczy ilo wypywajcej wody. To poskutkowao,
spowodowao jednak take pojawianie si w okolicy nowych
przeciekw.
Hermann Heinrich Huth zapytany, co zamierza z tym
zrobi, rozoy bezradnie rce.
Do miasta zaczto wic ciga kolejnych fachowcw.
Zaproponowali oni zaczopowanie otworu workami z
piaskiem, kamieniami i pytami chodnikowymi. Cinienie
wody rozrzucao je jednak po okolicy, powodujc dalsze
zniszczenia. Po dwudziestu trzech dniach walki z ywioem z
Berlina przyjecha asesor grniczy profesor Georg Franke.
Postanowi on zamkn studni poprzez jej pogbienie i
obudowanie. To rozwizanie rwnie lepiej brzmiao w teorii,
ni wygldao w praktyce. Po piciu kolejnych dniach
robotnikom udao si bowiem pogbi studni o niewiele
ponad metr.
W kocu w miecie pojawi si uznany w caych Niemczech
fachowiec Wilhelm Beyer, ktry zaoferowa wadzom miasta,
e za pi tysicy marek nie tylko zamknie wyciek w osiem
dni, ale take sprawi, e ze studni popynie czysta woda pitna.
Postawione pod cian wadze Schneidemhl przystay na
t propozycj, a Beyer zabra si do pracy. W tym samym
czasie powsta jednak nowy problem. Ju pod koniec maja na
budynkach w bezporednim ssiedztwie studni pojawiy si
rysy i wiksze pknicia, cay teren wok studni zacz si
niebezpiecznie obnia. Do poowy czerwca opad w
niektrych miejscach a o siedemdziesit centymetrw.
Mieszkacw zagroonych domw ewakuowano. Rysy
pojawiy si take na murach plebanii pobliskiego kocioa,
przerwano budow gmachu nowej poczty przy placu
Wilhelma.
Przybyy z Warszawy reporter Tygodnika Ilustrowanego
donosi: Pooenie miasta w dniu 21-ym b.m. byo straszne.
Ulice Maa Kocielna i Wielka Kocielna zamknite, pokryte
gruzami walcych si domw i namuem, jakby po wielkiej
powodzi. Cay szereg domw z obu stron tych piknych ulic
chwia si i grozi runiciem. Grone rysy od dou do gry,
wygite w kabk mury napaway przechodnia obaw, e lada
chwila moe by przywalony mas cegie i kamieni; w domu
Straubela przy ulicy Wielkiej Kocielnej ciana frontowa
leaa w gruzach na ulicy, a sufity dwu pitr wisiay
pochylone. Z innych domw odpaday tynki i gzymsy, to znw
dach zwiesza si ponad ulic, groc zawaleniem.
Studnia nieszczcia zacza obrasta legendami. 13 czerwca
polskojzyczna Gazeta Toruska pisaa: W Pile jeszcze
wybuchu wody nie poskromiono i niebezpieczestwa od
zapadajcych si domw nie usunito. Niebezpieczestwo
trwa, strach wielki, a woda w dalekich jeziorach podobno a
pod Szczecinkiem, kilka mil od Piy opada zaczyna.
Dowodzioby to, e poruszone w Pile rdo ma z jeziorem
tym zwizek, a wic i wielk obfito wody.
Co sobot i niedziel dworzec kolejowy w Schneidemhl
zapenia si ciekawskimi, ktrzy z pobliskich osad, a nawet
innych niemieckich miast przyjedali na wasne oczy
zobaczy, jak wyglda synna erupcja wodna.
15 czerwca pracownicy Wilhelma Beyera zamknli w kocu
wyciek. Do miasta przyjecha oddzia saperw, ktrzy
przystpili do porzdkowania ruin. Dziewitnacie domw
wyburzono zupenie, tyle samo czciowo, dach nad gow
stracio siedemdziesit osiem rodzin. Miastem przez kilka dni
wstrzsay eksplozje. Po niecaych dwch tygodniach saperzy
skoczyli prac, wystawili wadzom miasta rachunek i
odjechali do domu.
Woda jednak wrcia. Pojawia si 1 listopada w otworach
wydronych wok studni. Na miejsce znw wezwano
Wilhelma Beyera. W kilka dni upora si z wyciekiem i
odjecha. 11 listopada murowany wieniec otaczajcy ujcie
zapad si pod ziemi, a woda znw wytrysna w niebo.
Dopiero kolejny fachowiec, krlewski asesor grniczy z
Berlina, profesor Georg Freund znalaz rozwizanie
problemu. Wszystkie wczeniejsze nazwa przy tym
wierutnym gupstwem. Pod jego kierownictwem studnia
zostaa zabezpieczona, zalana betonem, a nastpnie zasypana
ponaddwumetrow warstw ziemi.
Cae Niemcy postanowiy pomc dowiadczonemu
katastrof miastu. Organizowano bale, festyny i loterie
fantowe. Cesarz Wilhelm I Hohenzollern ofiarowa miastu
trzy tysice marek, cesarzowa za Augusta von Sachsen-
Weimar zorganizowaa zbirk nienej kuli. Pienidze
docieray nawet z dalekiego Bangkoku, gdzie zbiera je
minister rezydent Rzeszy Niemieckiej w Krlestwie Syjamu.
Zorganizowano te specjaln, studzienn loteri, dziki ktrej
udao si zebra kilkaset tysicy marek na odbudow miasta.
W samym Schneidemhl sprzedawano za ksieczk pod
tytuem Widoki studziennego nieszczcia zawierajc
dziesi fotografii wykonanych podczas wielomiesicznych
zmaga z ywioem. Wykona je Teofil Graszynski, ktry w
katastrofie straci dom wraz z fotograficznym atelier.
Imponuje mi to mwi Rafa Ruta. Nie zaamywali rk,
nie szukali na si winnych, po prostu razem wzili si do
roboty, eby rozwiza problem. Wiesz, kiedy wydano ostatni
przewodnik po tym miecie? W 1988 roku.
Muzeum Wyzwolenia jeszcze stao i miao si dobrze.
Potem uznano chyba, e i tak nie ma po co zaprasza tu
turystw.
Odpuszczono temat. I teraz mamy waciwie tylko to
umiecha si, wyjmujc znw z plecaka swoj ksik z
pocztwkami miasta, ktre kiedy byo.

***

W yciu nie widziaem tak dziwnej alei Zwycistwa. Trafiem


na ni przez zupeny przypadek i od razu wiedziaem, e
musz przej ca od pocztku do samego koca.
W Legnicy znaem tylko jedno miejsce. Bya to kamienna
awa, ktra staa w rodku lasu przy wylotwce na Zotoryj.
Mijaem j za kadym razem, gdy jechaem autobusem z
Poznania do Jeleniej Gry. W swoim czasie jedziem tak
do regularnie. Z niecierpliwoci wyczekiwaem chwili, gdy
opucimy legnicki dworzec i ruszymy na poudnie. Po kilku
minutach migaa mi midzy drzewami wanie ta awa, a ja
puszczaem wodze fantazji, zastanawiajc si nad tym, jaka
te historia moga za ni sta.
Teraz wybraem si tam pieszo, bo Lasek Zotoryjski jest w
zasigu duszego spaceru od centrum miasta. Pobdziem
jednak, wszedem nie w t len przecink, co trzeba, i oto
stoj przed zaparkowanym w rodku lasu policyjnym
radiowozem, w ktrym rozkosznie pi dwch strw prawa.
Troch nie wiem, co zrobi. Przez chwil si gapi, powoli
sigam po aparat. Wtedy jeden z nich leniwie otwiera oko.
Patrzy na mnie. Potem otwiera drugie. Poprawia czapk,
wysiada z auta.
Pan na pewno szuka tego radzieckiego szpitala, a policja
jest zawsze tam, gdzie obywatel potrzebuje pomocy. Szpital
jest kawaek dalej. Moe pan i na skrty, o tutaj, przez
czk mwi, z trudem powstrzymujc ziewanie.
Waciwie to szukam takiej starej kamiennej awy, ktr
wida z trasy na Zotoryj mwi mu.
A to, prosz pana, musi pan skrci kawaek dalej. Tylko
e tam nic nie ma. Szpital bdzie na pewno ciekawszy do
obejrzenia. Oczywicie zza muru.

Id. Po chwili odnajduj waciw drog. awa rzeczywicie


stoi. Ju z daleka widz, e na jej oparciu widnieje
marmurowa tabliczka. Gdy podchodz bliej, mog j
odczyta:

awa
Samuela Beniamina Ruffera
17571827
Ufundowana w 1910 roku
Liegnitz.pl 2015

Dobrze wic pamitaem, jeszcze kilka lat temu tej informacji


tutaj nie byo. Widziabym j z szosy. Rozgldam si dookoa.
Nie mam tu czego szuka. Zerkam na telefon, eby sprawdzi
drog powrotn do centrum. I tak wanie odkrywam alej
Zwycistwa. Ju na mapie wyglda niepozornie. czy jednak
miejsce, w ktrym jestem, z poudniowymi rubieami
Legnicy.
Na pocztku jeszcze to jako wyglda, bo jest asfalt. To
droga dojazdowa do niewielkiego osiedla mieszkaniowego.
Skorzysta z niej take samochd Google Street View. Szybko
jednak zawrci. Bo wraz z kocem osiedla aleja Zwycistwa
traci swj umowny rozmach i szybko staje si szutrow drog.
Potem jest ju tylko skromniej. Aleja zmienia si w alejk,
szuter ustpuje piachowi, na rodku coraz czciej pojawiaj
si kpki trawy i mchu. Po kilku minutach id ju do
symboliczn len cieyn, ktra co rusz spontanicznie
rozdziela si i czy, meandrujc midzy drzewami.
Spogldam na telefon, dokadnie pokazuje moj lokalizacj i
nazw ulicy. Nic si nie zmienio, nadal jestem na alei
Zwycistwa, cho patrzc dookoa, trudno w to uwierzy. W
kocu, po pokonaniu kilku powalonych drzew i niewielkich
paroww, docieram do nieco szerszego fragmentu, ktry od
biedy mona nazwa drog. Po jakim czasie wraca
pokruszony asfalt, po lewej widz jakie garae i ogrdki
dziakowe. To jednak nadal rubie miasta. Aleja Zwycistwa
marnieje na zapleczu Legnicy.
Bo z tym zwycistwem jest pewien problem. Ci, ktrzy
odnieli je tu ostatni, troch si w miecie zasiedzieli. I zrobili
niezy burdel.
Przez lornet mona ju rozpozna zielonkawe wieyce
kociow: w wieczornej omie widzimy rozoone na
przedmieciach zabudowania. Stamtd Niemcy prowadz
ogie z armat i karabinw maszynowych pisa o
zdobywaniu Liegnitz pukownik Wasilij Bondarenko. Z
prawej i lewej strony poszy puki celem okrenia miasta.
ciemnio si ju, lecz bj nie ustawa. Pierwsze trzy czogi
wdary si na ulic Zotoryjsk i z tego miejsca, gdzie obecnie
znajduje si kamie upamitniajcy wyzwolenie Legnicy,
otwary ogie z cekaemw, odcinajc Niemcom drog do
autostrady. () Zdawao si, e walka zaczynaa sabn, lecz
nagle znw zerwaa si silna strzelanina w rejonie Zamku,
gdzie bronio si ponad 100 hitlerowcw. W tyme czasie
niemieckie samoloty zaczy bombardowa dworzec, gdzie
zostao na torach kilka transportw z broni i sprztem
wojennym. Wszcz si poar i miasto zasnuy dymy, lecz
mimo to mona byo zaobserwowa walk powietrzn
naszych myliwcw z niemieckimi. Jeden meserszmit spad
prosto na tor kolejowy, drugi gdzie dalej. Trzeci, wlokc za
sob czarny ogon, rozbi si na wschodnich kracach miasta.
Opis Bondarenki mocno wyolbrzymia intensywno walk w
miecie. Byy one raczej symboliczne. Po cikich bojach na
przedpolu miasta Niemcy wycofali si std zupenie. Liegnitz
zostao zdobyte byskawicznie i w przeciwiestwie do innych
dolnolskich miast niemal bez zniszcze.
Dotarem do Legnicy. Po ruinach Warszawy i Wrocawia,
tymczasowa stolica Dolnego lska sprawiaa wraenie oazy
szczcia i luksusu. Co prawda brakowao wiata, gazu, wody
w kranach o telefonach i miejskiej komunikacji nikt nawet
nie marzy ale miasto byo wzgldnie cae. Nie byo w nim
gruzw, tego nieodcznego elementu krajobrazu naszych
miast roku 1945 wspomina Jerzy Gutman, jeden z
pierwszych Polakw, ktrzy tu wtedy dotarli.
Mniej wicej rok pniej polskie wadze Legnicy dokonay
kompleksowej oceny stanu miasta. Napisay, e zniszczeniu
ulega tu jedna czwarta wszystkich budynkw. Z istniejcych
czterech tysicy dwustu czterdziestu jeden obiektw a sto
dwadziecia lego cakowicie w gruzach, tysic kolejnych byo
uszkodzonych w rnym stopniu.
Ten rozdwik pomidzy wyliczeniami polskich wadz a
relacjami mieszkacw i pierwszych polskich osadnikw o
niedotknitej zniszczeniami Legnicy do atwo wyjani.
W maju 1945 roku zapony tu bowiem ognie zwycistwa.
Rosjanie potraktowali to miasto jak normalny wojenny up.
Mieszkacy, ktrzy nie zdyli uciec wraz z niemieck armi,
na cae tygodnie barykadowali si w domach. Pijani onierze
mieli w zwyczaju otwiera zamknite drzwi za pomoc
granatw. W piwnicach budowano kryjwki dla kobiet, aby
chroni je przed gwatami.
Jeszcze w marcu 1945 roku Rosjanie przeprowadzili
ewakuacj ludnoci niemieckiej do kilku podmiejskich wsi.
Gdy miasto byo wolne od Niemcw, rozpocza si jego
regularna grabie. Dom po domu, ulica za ulic. Na bruk z
wysokoci kilku piter wyrzucano meble, ksiki i ubrania.
Spldrowane budynki dewastowano, zalewano wod, niekiedy
podpalano.
Apogeum tej kroczcej katastrofy przyszo jednak dopiero w
pierwszych dniach maja. Wraz z dotarciem do Legnicy
informacji o ostatecznej i bezwarunkowej kapitulacji Trzeciej
Rzeszy w miecie zaczy pon ognie zwycistwa. Radzieccy
onierze biegali od kamienicy do kamienicy i wrzucali do
budynkw kanistry z benzyn oraz wizki granatw. Legnica
w dniu ich chway pona jak pochodnia na wietrze.
Utworzona kilka dni wczeniej Miejska Zawodowa Stra
Ogniowa moga tylko przyglda si poodze. Straakw byo
w miecie trzech i nie mieli nawet furmanki, eby
gdziekolwiek dojecha do poaru. I tak zreszt nie wiedzieliby
pewnie, ktry wybra. To wanie wtedy spona spora cz
legnickiego starego miasta. Poary wybuchay tu jednak take
pniej rednio dziesi razy w miesicu, a do 1947 roku.
W czerwcu 1945 roku Rosjanie rozwizali fronty i utworzyli
Pnocn Grup Wojsk Radzieckich ze sztabem w Legnicy.
Jego dowdc zosta Konstanty Rokossowski. Jedn z
pierwszych decyzji zmusi on przebywajcych w miecie
Polakw oraz polskie urzdy do opuszczenia centrum miasta i
przeniesienia si za Kaczaw. Centrum Legnicy miao zosta
do cakowitej dyspozycji Rosjan. Stao si jasne, e Legnica
bdzie polska tylko z nazwy. Tak wanie powstaa Maa
Moskwa, najwiksze zgrupowanie wojsk radzieckich w tej
czci Europy. Spod polskiej jurysdykcji wyczono tu ponad
jedn czwart powierzchni miasta i jedn trzeci wszystkich
przedwojennych budynkw. Rosjanie urzdzili swj sztab w
gmachu dawnej szkoy Wehrmachtu w dzielnicy Tarninw.
Swastyk wiszc na jego froncie zastpiy portrety Marksa,
Engelsa, Lenina i Stalina. Dzi wisi tam logo Zakadu
Ubezpiecze Spoecznych.

Polskie wadze musiay pyta o zgod radzieckie dowdztwo


za kadym razem, gdy planoway jak now inwestycj.
Dotyczyo to nawet powoania wojewdztwa legnickiego,
ktremu Rosjanie pocztkowo si sprzeciwiali.

Pod adresem Liegnitz.pl, ktry widnia na marmurowej


plakiecie przyczepionej do awy Samuela Beniamina Ruffera,
znajduje si strona prowadzona przez kilku miejscowych
badaczy przedwojennej historii miasta. Wrd nich jest
Marcin Makuch, historyk z Muzeum Miedzi; jest te Bartek
Rodak, lokalny dziennikarz. Nie interesuje nas jej narodowa
czy pastwowa przynaleno. Celem jest miasto samo w
sobie pisz i dodaj, e okres pruski w historii Legnicy jest
szczeglnie wany i owocny dla jej rozwoju. To wtedy miasto
nabrao obecnego ksztatu.
Samuel Beniamin Ruffer by na przykad przedsibiorc,
ktry pod koniec XVIII wieku przenis swoj manufaktur z
Goldbergu do Liegnitz tumaczy Marcin. Zatrudnia w
miecie ponad siedmiuset pracownikw. Gdy umar, firm
prowadzili jego synowie. W pocztkach XX wieku rodzina
Rufferw cay teren na zachd od szosy zotoryjskiej
przekazaa miastu. Urzdzono tu zieleniec. Rufferpark by
ulubionym miejscem niedzielnych spacerw i piknikw
mieszkacw Liegnitz.
Chcielimy przywrci tamt nazw, eby Lasek
Zotoryjski znw si nazywa Parkiem Ruffera dodaje
Bartek. Podniosa si dzika wrzawa, zaczto nas wyzywa od
rewizjonistw i pitej kolumny. Odpucilimy.
Idziemy na plac Gdaski, zatrzymujemy si pod
kamiennym obeliskiem.
Te kamienie tu le od lat trzydziestych, upamitniaj
Johanna Karla Werdermanna wyjania Bartek.
W maju 1813 roku Werdermann, rektor tutejszej Akademii
Rycerskiej, wyszed powita zmierzajcego ku Liegnitz
Napoleona. Chcia na nim wymusi ochron mieszkacw i
oszczdzenie miasta. Szed obok jego konia tak dugo, a
Napoleon mu to obieca.
No wic montujemy na kamieniu t tablic mwi Marcin
podchodzi do mnie jaki kole, co przez dusz chwil sta
w bramie obok i nam si bacznie przyglda. Nie e jaki ul,
normalny czowiek. I tak mi mwi: Po co tu tego Niemca
przypominacie, ebymy na t tablic sikali? Bdziemy sika.
Na koniec jedziemy na cmentarz. Zatrzymujemy si przy
okalajcym murze. Zbudowano go z tablic ewangelickich
nagrobkw, ktre byy tu przed wojn. Kilkanacie takich
samych udao im si niedawno cudem wygrzeba na
gruzowisku w zachodniej czci miasta. Ustawili je tu na
cmentarzu, w niewielkim lapidarium.
Kawaek dalej jest cmentarz ydowski. Bez wikszych
zniszcze przetrwa ca epok nazizmu w Liegnitz.
Cigle musimy tumaczy, po co to robimy mwi mi
Bartek Rodak. W caej Legnicy s tylko trzy ulice
upamitniajce niemieckich budowniczych sukcesu tego
miasta. Gdy prbujemy przypomina o innych, podnosi si
lament, eby lepiej tego nie rusza.
W rezultacie dzi w Legnicy bez trudu mona si dowiedzie
o tych, ktrzy to miasto systematycznie rujnowali przez
kilkanacie miesicy, a potem przez niemal pidziesit lat
okupowali, hamujc jego rozwj. Na temat Maej Moskwy s
ksiki, przewodniki, pamitkowe gadety. Jest nawet knajpa
utrzymana w tym klimacie. Nie sposb jednak znale w
tutejszych ksigarniach choby jednego opracowania o tych,
ktrzy to miasto przez kilka wiekw budowali.
Mnie na przykad cigle zdumiewa, jak bardzo lokalni
przedsibiorcy angaowali si w tamtych niemieckich czasach
w rozwj tego miasta mwi Marcin. Fundowali ochronki,
szkoy, palmiarni, alej lipow w parku miejskim albo cay
park, jak ci potomkowie Ruffera. Chciaoby si, eby
dzisiejszy biznes angaowa si w podobnym stopniu.
Interesuje nas przeszo jako taka dodaje Bartek ale
ludzie przywykli, e jeli ona jest do czego uyteczna, to tylko
do gry. I cigle wielu nie moe tu zrozumie, e my naprawd
w nic nie gramy. My po prostu ustalamy fakty. One same w
sobie s pouczajce.

***

Cudnego mego Kalisza nie miaam ju nigdy ujrze takim,


jakim by wita mnie cytat z Marii Dbrowskiej w samym
centrum tego miasta. I ono ma swoj znan katastrof. W
1914 roku zostao doszcztnie zniszczone przez Niemcw,
cho nie do koca wiadomo, jaki mieli w tym militarny cel.
Bezsensowna hekatomba Kalisza staa si jednym z
najbardziej wymownych obrazw pierwszych miesicy tamtej
wojny. Cytat z Dbrowskiej widniejcy na murze starej
kamienicy odnosi si wanie do tamtego czasu. Urodzona w
Russowie pod Kaliszem pisarka bya z nim zwizana przez
cae ycie. Gdy przyjechaa do zniszczonego miasta, nie moga
uwierzy w to, co widzi.
W 1985 roku kaliski regionalista Wadysaw Kocielniak
wyda niewielk ksieczk pod wiele mwicym tytuem
Klski w dziejach miasta. Na jej okadce przedstawiono
schematycznie sylwet Kalisza oplecionego dymami jakiego
poaru.
We wstpie napisa: Kady organizm miejski reaguje na
nie [klski] tak, jak czowiek, ktrego choroby i nieszczcia
osabiaj opniajc jego rozwj. Dalej wylicza wszystkie
katastrofy, jakie kolejno nawiedzay miasto. Z tego
osobliwego zestawienia wychodzi mu, e wojny nawiedzay
Kalisz przecitnie co 33 lata, powodzie co 50 lat, a epidemie
co 20 lat. Nie odnosi jednak tego do innych miast, trudno
wic powiedzie, czy to dobrze, czy le.
W 2015 roku po opracowanie Kocielniaka signa moda
reyserka Weronika Szczawiska. Na deskach tutejszego
teatru wystawia spektakl o tym samym tytule. Skorzystaa
jednak take z Niewidzialnych miast Itala Calvina. Tak
wanie narodzi si Kaliszmar wszechogarniajca,
przemona niemoc, ktra od lat rzdzi miastem.
Gdziekolwiek jeste w kraju, jeste w Kaliszmarze!
Gdziekolwiek jeste w wiecie, jeste w Kaliszmarze!
recytuje ze miechem Kalina Michocka, na tyle gono, e
ludzie wok spogldaj na nas zdziwieni. Siedzimy w Cafe
Calisia, modnej klubokawiarni w samym centrum miasta.
Na spektakl Szczawiskiej poszli wszyscy znajomi Kaliny,
niektrzy po kilka razy. Ona sama nie umie powiedzie, ile
razy go widziaa, i to nie tylko dlatego, e pracuje w tym w
teatrze.
Tam ze sceny padaj zdania, ktre wszyscy tu znalimy z
ycia. e si nie da, e po co, e wszystko przeciwko nam i e
kiedy to dopiero byo wszyscy w to wierzylimy! Czy wiesz
powanieje na chwil e znajdujesz si w najstarszym
miecie w Polsce?
Wiem mwi zbity z tropu, a ona wybucha miechem.
I to nie ma absolutnie adnego znaczenia mwi.
Cigle gadaj o tym w szkole, oczami wyobrani widzisz te
dziki, niedwiedzie, facetw z dzidami i kupcw na
bursztynowym szlaku i nijak nie moesz przyklei tego do
miejsca, w ktrym mieszkasz.
Od kilku lat Kalina intensywnie dziaa w Kaliskiej
Inicjatywie Miejskiej. To najsilniejszy ruch miejski, jaki
podczas tej podry poznaem w miastach Archipelagu.
Mwi jej to, a ona znowu si mieje.
Dziwnie to sysze odpowiada bo ja si tu wcale nie
czuj silna. My naprawd duo robimy, angaujemy
mieszkacw, chodzimy na sesje Rady Miasta, patrzymy
urzdnikom na rce i sami proponujemy rozwizania. Ale ja
nie umiem wskaza tych momentw, w ktrych nasze
dziaania przekadaj si na konkretne zmiany. Nas tu
toleruj, rozmawiaj z nami, bo w sumie musz, ale trudno to
nazwa wsplnym dziaaniem. Wic, jak mwisz, e
sprawiamy wraenie silnych, to ja myl, e jestemy silni, ale
miar adekwatn do wielkoci tego miasta. Ale tak w ogle to
my jestemy raczej sabi.
A co jest najwiksz przeszkod? pytam.
Zastanawia si chwil.
Kaliszmar mwi ten niedasizm, to oj, prosz pani, to
jest kompletnie nierealne. Wygenerowanie jakiejkolwiek
zmiany trwa tu latami. Czowiekowi moe si odechcie.
Kiedy wychodz z Calisii, jest ju wieczr. Id popatrze na
Prosn, ktra oblewa Kalisz trzema korytami. Teraz, gdy na
ulicach nie ma ju duego ruchu, rzeka wydaje si gwn
arteri miasta. Przeciska si midzy domami, wpeza pod
mosty. Nie pynie, miejscami troch przyscha, ale nadal tu
jest.
Moemy jecha obwodnic? pyta kierowca, gdy api
takswk do hotelu. Mamy now, niedawno otwart.
Jedziemy. Radio wyje jak szalone jakie disco szlagiery.
T obwodnic to nazwali Szlak Bursztynowy drze si
kierowca. Wie pan dlaczego? Ale i tak panu powiem! Bo my
tu jestemy najstarszym miastem w Polsce. I ju nim zawsze
bdziemy. Tak nas zaatwili.

Pytam, kto dokadnie. Co mamrocze pod nosem, radio


zagusza jego sowa.
Leszno. Stare miasto
Pia. Witacz na wjedzie do miasta
Pia. Synny Rogacz na wieowcu
Dziedziniec dawnego komitetu wojewdzkiego PZPR
Legnica. awa Ruffera w Lasku Zotoryjskim
Kalisz. Prosna w centrum miasta, widok z mostu Trybunalskiego
Kalisz. Malowido w nieczynnej fabryce fortepianw Calisia
Z drogi #2

Zobaczyem to na mapie i od razu wiedziaem, e musz tam


pojecha. Jak spojrze na granice administracyjne Elblga,
wychodzi, e waciwe miasto to z budynkami, ulicami i
tramwajami stanowi mao istotny dodatek do pl, lasw i
nieuytkw. I e w swoich granicach Elblg jest tylko o
dwadziecia pi kilometrw kwadratowych mniejszy od
Parya. A Prchnik jest najdalej oddalon od centrum
dzielnic. No wic mocno nadoyem drogi i jeszcze przed
dotarciem do miasta pojechaem to zobaczy. Gdzie
wyczytaem, e w 1998 roku mieszkacy zbuntowali si tam
przeciwko gminie Tolkmicko, ktrej podlegali, i zadali
przyczenia do Elblga. Postanowili do niego przylgn
akurat w momencie, gdy miasto tracio status stolicy
wojewdztwa. Im ten rok kojarzy si wic dobrze, cho
wszystkim innym raczej le. Tak czy inaczej Prchnik zosta
od Tolkmicka przejty wraz z przylegajcymi do wsi ziemiami.
Caa ta historia pachniaa troch redniowieczem.
Przed jednym z domw przy kociele krzta si jaki
mczyzna:
Za lekarzem emy poszli, za gmin troch, eby bliej
byo, ale gwnie to za lekarzem mwi, przerzucajc suche
licie. Bo za komuny to jeszcze jako byo, pekaesy chodziy,
mona byo dojecha. Ale potem przysza wolno, pekaesy
pokasowali, a my tu zostalimy na uboczu zupenie sami. Ani
dojecha, ani wrci. A jak si co nagle dziao, to ju w ogle.
Wic pojawi si pomys, eby si uwolni spod Tolkmicka i
pod Elblg przej. Ale nie do miasta, tylko do gminy. No ale
wyszo, jak wyszo.
A kto to wtedy zaatwia?
Sotys chyba, co wtedy by, ale ja nie pamitam kto
dokadnie. Wiem tyle, e jak ta zmiana zasza, to on tu jeszcze
przez jaki czas urzdowa, bo go o to prosili. Zawiadczenia
na winiaki wystawia jak kiedy, wic dla nas nic si nie
zmienio.
A teraz kto jest sotysem? pytam i od razu dociera do
mnie absurdalno tego pytania.
Teraz to my jestemy miasto i nie mamy sotysa. A po
zawiadczenia na winiaki musimy do Elblga jedzi.
W sklepie mwi mi, gdzie szuka ostatniego sotysa. Id
tam, ale nikogo nie zastaj. Wracam po dwch godzinach.
Dom nadal jest zamknity, ale stodoa otwarta. Brama na
ulic te. A wic wczeniej by, tylko nie otworzy, a teraz
musia gdzie pojecha. Na mokrym asfalcie wyranie
odciskaj si lady wapna, ktre zostay po koach cignika.
Myl sobie, e nie mg odjecha daleko, e pjd za tymi
ladami i na pewno go znajd. Prowadz mnie przez wie,
ktra zdya si ju brawurowo rozszczeka z okazji mojego
przybycia. Wpatruj si w asfalt, ale z kadym krokiem lady
blakn i rozmywaj si. W pewnym momencie skrcaj w
kierunku pl. Nadzieja we mnie odywa. Id za nimi. Tu za
ostatnimi zabudowaniami droga niknie w zrudziaej trawie.
Na ziemi wida jeszcze bladawe lady wapna, ale nie mog ju
mie adnej pewnoci, dokd pojecha dalej ostatni sotys.
Patrz na pust k i rozmylam, co te mogo si z nim sta.
I czy w ogle istnia.
Miasto obraz
Elblg

Trwa lekcja plastyki. Dzieci siedz pojedynczo przy rwno


ustawionych stolikach. Do sali wpada mikkie wiato. Na
kadym blacie kartka papieru, kubek z pdzlami i kilka
soiczkw kolorowych farbek. Kamera przechodzi z planu
oglnego do portretw. Przesuwa si po skupionych
dziecicych twarzach. Muzyka cichnie. Dziecicy gos z offu:
Chciaabym, aby balkony byy wiksze od dzisiejszych i
osonite igelitem.
Ujcie przez rami. Kilka pocigni pdzla i wysoki na
kilkanacie piter dom jest gotowy. Znowu gos z offu:
Chciaabym, aby byy ulice na supach, eby byo na
kadym domu lotnisko. eby byo zoo.
Kolejne twarze, kolejne obrazy miasta:
W nocy Elblg zabynie kolorowymi, piknymi neonami,
a w parku bdzie mnstwo kwiatw.
Kamera pokazuje szklane wieowce unoszce si nad
ziemi na cienkich nogach. Midzy nimi lataj namalowane
niewprawn rk helikoptery.
Bd zbudowane podziemne metra, w ktrych bd
jedziy pospieszne pocigi.
Bd te pikniejsze podwrka i na pewno nie bdzie
wojny.
Jeszcze kilka uj twarzy, a potem ju przejcie do zdjcia
architektonicznej makiety. Mski gos zza kamery:
Wyobrania najmodszych elblan przybiera realne
ksztaty w planach architektw i plastykw.
Jest rok 1975, Elblg wanie zosta stolic wojewdztwa,
dzieci maluj obrazki o tym, jak bdzie wyglda w
przyszoci.

Od roku nie ma tu Jrgena Bluma, w miejscu Starego Miasta


nie strasz ju nawet ruiny.

12 lutego 1945 roku Armia Czerwona zakoczya testy polowe


haubic kaliber 203 mm. Miasto Elbing pado. Z szeciuset
kamienic Starego Miasta, podobno pikniejszego ni to w
Gdasku, przetrwao sze. Katastrofa.
Te ruiny stay tu jeszcze przez dziesi lat. W 1955 roku
Prezydium Rzdu podjo uchwa o likwidacji ladw
zniszcze wojennych w caym kraju.
Uchwaa miaa numer szeset szedziesit sze.
Jarosaw Denisiuk:
Z tych gruzw mona byo wsta. Gdask przecie wsta,
Warszawa wstaa. Elblg na te ruiny skazano.
Nie do koca wiadomo, dlaczego Jrgen Blum uzna to
pobojowisko za swoje. Skoczya si wojna, rodzinne Faulen
przemianowano na Ulnowo. Zmieniy si granice, Blumowie
ruszyli na zachd. On postanowi zosta. Mia pitnacie lat.
Sam jestem granic i granic wo z sob powiedzia
pniej reporterom polskiej telewizji. Swoj biografi przez
cae lata kleci z czsto niepasujcych do siebie elementw.
Wyprawa pod Stalingrad, kariera cyrkowca, szczliwie
niespenione aspiracje na czonka Hitlerjugend. I
wyksztacenie udokumentowan mia tylko niemieck
podstawwk, ale wszystkim mwi, e zrobi te dyplom na
jakim tajnym nauczaniu.
Chyba go to bawio mwi Ryszard Tomczyk, jego
przyjaciel i wsppracownik wstawia do swojego yciorysu
rne fikcje i sprawdza, jak one bd pniej rezonoway, co z
tego wyniknie. Kreowa rne obrazy siebie i kaza je ludziom
oglda z rnych stron.
W powojennym Elblgu kady by skd, ale nikt nie by
std. Poza Jrgenem Blumem. eby uatwi sobie troch
ycie, zmieni nazwisko, sta si Gerardem Kwiatkowskim.
Mia lekk rk do rysunku. Dosta robot dekoratora w
elblskim Zamechu. Fabryka powstaa na bazie wybudowanej
przez Niemcw stoczni Schichaua. Rosyjskie pociski
skrupulatnie j omijay, bya zbyt cenna. Po wkroczeniu do
miasta Rosjanie dokadnie wyczycili j jednak ze
wszystkiego, co mogo im si przyda.
W opustoszaych i zrujnowanych halach nie pozosta
choby jeden suport od tokarki. Znikny nawet podrczne
zapasy rub, a w caym zakadzie nie mona byo znale
choby jednego pilnika pisa pierwszy powojenny dyrektor
stoczni Mieczysaw Filipowicz.
Po kilkunastu miesicach produkcj udao si jednak
uruchomi. Zamech produkowa turbiny prdotwrcze, ruby
okrtowe, elementy silnikw. Kwiatkowski robi tu szablony,
gazetki BHP i hasa propagandowe. Ze wszystkimi y dobrze,
gromadzi wok siebie grono przyjaci.
Nie da od nas bada technicznych umysu, nie
obchodzi go pesymizm wielu z nas. Zaleao mu raczej na
naszej kreatywnoci i obecnoci. On po prostu wystawia
przepustk i pyta: czy mona mie wystarczajce alibi na
ycie, gdy toczy si dochodzenie w sprawie losu?
wspomina malarz Witold Popiel.
By moe dlatego Kwiatkowskiego wszdzie byo peno.
Energiczny, silny, lubi si czasem popisywa sprawnoci
fizyczn i cyrkow zwinnoci. Ulubiony numer:
balansowanie ciaem na belce nonej gdzie pod dachem hali.
Gerard Kwiatkowski jest jak spirytus, czysty spirytus, a nie
jakie tam ratafie, nalewki, likiery, ajerkoniaki i tak dalej. A
dziwne, e kto taki jest powie o nim po latach artysta
Andrzej Duniewski.

Najbardziej ponur ruin na elblskim pobojowisku byy


resztki kocioa Najwitszej Maryi Panny. Jeszcze w czasie
ostrzau spali si tu dach, konstrukcja wpada do rodka,
zerwaa sklepienia. Z pozbawionymi podparcia, przepalonymi
cianami wiatr robi, co chcia. Z roku na rok kocioa byo
coraz mniej.
W latach pidziesitych rosy tu ju wysokie na kilka
metrw bzy. Codziennie przechodziy obok setki, jeli nie
tysice ludzi. Wielu z nich traktowao upin kocioa jak
publiczn toalet. Gerard Kwiatkowski przyglda si temu
wszystkiemu z coraz wiksz zoci.
Dajcie mi te ruiny, co z nimi zrobi powiedzia w
kocu.
Od dawna go nosio. Gdy tylko przysza popadziernikowa
odwil, zacz dziaa w Dyskusyjnym Klubie Filmowym.
Potem zakada Klub Modej Inteligencji Czerwona Obera.
Siedzib mieli na parterze hotelu robotniczego, ruiny Starego
Miasta widzieli z okien. Zapraszali krytykw i artystw.
Podnoszcy si z gruzw Elblg odwiedzili Jerzy Waldorff,
Melchior Wakowicz, Stefan Kisielewski czy Kazimierz
Rudzki.
Podanie do wadz o odstpienie ruin zostao rozpatrzone
pozytywnie w 1961 roku. Kwiatkowski zacz dziaa. Z
Zamechu podcign kabel, eby ruin owietli. Wraz z grup
przyjaci odgruzowa i uporzdkowa teren. Z fabryki
cign grup szklarzy.
Panowie, zobaczcie, tu nie ma okien. Moe by si dao co
z tym zrobi.
Siedzieli pniej po robocie przy ognisku w cieniu tych
swoich ruin i piekli nad arem pieczarki, ktre rosy wok
kocioa, a nad ich gowami warioway jaskki. Oni nie pytali,
po co mu ten koci, on nie mwi. Gorce pieczarki parzyy
palce.
Jeszcze w tym samym roku zorganizowali swoj pierwsz
wystaw Kwiatkowski pokaza rzeby, cignity z Gdaska
Janusz Hankowski powiesi na cianach obrazy. W ten sposb
zostaa zainaugurowana dziaalno Galerii EL.
To bya wita ziemia, neutralne miejsce powie pniej
jeden z jego przyjaci.

W przyszoci, wierzymy w to, bdziemy komponowa


wielkie przestrzenie, uzupenia naturalne warunki terenowe.
Zamieszkamy w miastach-obrazach. Sztuka przyszoci nie
bdzie z ca pewnoci odbiciem rzeczywistoci napisa w
1965 roku. Wszystko mia ju wtedy niele poukadane.
Chcia, by krajobraz miasta by takim samym materiaem
rzebiarskim jak metal czy drewno. Razem z poznanym w
Warszawie Marianem Boguszem zaprosi do Elblga
kilkudziesiciu artystw. Do dyspozycji dostali had
odpadw poprodukcyjnych z Zamechu, zakadowych
spawaczy oraz inynierw. Mieli zrobi rzeby i ustawi je w
przestrzeni miasta.
Poszlimy z nimi do Zamechu pod t had odpadw
mwi Janusz Hankowski. Jak zobaczyli, z czego te swoje
dziea maj kleci, to miny im troch zrzedy.
Pomoc zamechowskich fachowcw okazaa si bezcenna.
Nie wszystkie pomysy artystw byy bowiem realne
konstrukcje, ktre wymylili, nie miay prawa sta.
Inynierowie cierpliwie tumaczyli wic prawa fizyki,
spawacze podpowiadali, jak dwa kawaki metalu poczy,
eby rzeba przetrwaa duej.
To bya prawdziwa symbioza wspomina Jarosaw
Denisiuk, dyrektor Galerii EL. Razem pracowali, suchali
si nawzajem, a potem szli wsplnie na wdk.
Dla profesora Jana Stanisawa Wojciechowskiego,
rzebiarza i krytyka sztuki, ta wanie wsppraca bya
warunkiem sukcesu Biennale Form Przestrzennych bo tak
nazw przyja impreza.
Wadza nie moga tego skrytykowa, sztuka wychodzia tu
do robotnika ju na etapie jej produkcji. A pniej miaa by
jeszcze ustawiona nie w galerii czy muzeum, tylko na ulicach
miasta. W ten sposb Kwiatkowski wyrbywa sztuce
awangardowej drog w rzeczywistoci przesiknitej jeszcze
socrealizmem.
W I Biennale Form Przestrzennych wzio udzia ponad
pidziesiciu artystw. Wielu z nich nie zdyo zrealizowa
swoich prac podczas pobytu w Elblgu. Koczy je pniej
Kwiatkowski wraz z pracownikami Zamechu, kierujc si
wytycznymi zostawionymi przez autorw.
Miasto kojarzce si dotd niemal wycznie z Zamechem,
jego produkcj turbin energetycznych oraz elementw
okrtowych, poczo si kojarzy take ze sztuk plastyczn,
za formy przestrzenne stay si rewelacj dla turystw z
rnych stron kraju i wiata pisa na amach lokalnego
Tygla Ryszard Tomczyk.
Rzeby znajdoway si czsto w bezporednim ssiedztwie
ruin, odnosiy si do nich, prowadziy z gruzami dialog.
Zdaniem niektrych ich rozmieszczenie miao zakreli
obszar miasta, ktry planowano odbudowa to one
wyznaczay granice nowego, polskiego Elblga. Formy
przestrzenne stay si heroldami nadchodzcej zmiany.
Zupenie bez uprzedzenia, z caym adunkiem swej
dziwnoci i niefunkcjonalnoci, weszy formy wprost w ycie
tutejsze, w ycie fabryki i ulicy, stay si elementem
patriotyzmu lokalnego, bo przyniosy miastu saw i stay si
powszechnym tematem kontrowersji, jak mecz pikarski czy
latajce talerze, oraz popularnym motywem tutejszych
anegdot pisa Janusz Bogucki, krytyk i historyk sztuki.
Formy weszy te do jzyka. Odtd odmienia si je w
miecie przez wszystkie przypadki w specjalny sposb: ten
bienal / tego bienala / temu bienalowi / tego bienala / z tym
bienalem / o tym bienalu / o, bienalu!

Biennale powtrzono tu jeszcze cztery razy. W ten sposb


powiatowy Elblg sta si jednym z najwaniejszych punktw
na mapie polskiej sztuki wspczesnej. Przez miasto
przewinli si znakomici polscy artyci Magdalena
Abakanowicz, Henryk Morel, Przemysaw Kwiek, Zofia Kulik,
Oskar Hansen czy Jerzy Jarnuszkiewicz. Wielu z nich
zostawio tu swoje prace. Dzi to najwiksza w Polsce i
wyjtkowa w skali Europy otwarta galeria sztuki
awangardowej.
I rama, przez ktr mona spoglda na to miasto.
Czy jednak Elblg jest dzi obrazem, tak jak chcia
Kwiatkowski? Jeli tak, to niedokoczonym. Cay czas
bowiem z mozoem podnosi si z gruzw. I sprawia wraenie,
jakby nigdy nie mia si z nich podnie.

Po wyburzeniu wikszoci ruin Starego Miasta zaczto si


zastanawia, co dalej. Pomysw byo kilka, co jeden to
gorszy. Planowano na przykad budow estakady i osiedla
mieszkaniowego. Potem kto dorzuci, eby postawi tam
wieowiec. Zblia si administracyjny awans Elblga, ktry
od 1975 roku mia by stolic wojewdztwa.
Wadzom miasta naley si wieowiec, ale tylko jeden i na
obrzeach Starego Miasta tumaczya uspokajajco
pracownica miejskiej pracowni urbanistycznej na amach
lokalnej prasy. Wybucha awantura, znana w Elblgu jako
wojna o wieowiec. Ostatecznie zrezygnowano z pomysu.
Dopiero w 1979 roku ruszy tutaj unikatowy na skal
europejsk program badawczy, do ktrego zaprzgnito
archeologw, historykw, historykw sztuki, architektw,
urbanistw i konserwatorw zabytkw. Nazwano go
retrowersj. W filologii sowo to oznacza tumaczenie tekstu z
powrotem na jzyk oryginau. W medycynie odwrcenie si
jakiego narzdu. Dla Elblga znaczyo to mniej wicej tyle, e
zrezygnowano z budowania historycznych atrap, tak jak
choby w Warszawie. Podjto trud utrzymania ducha
przeszoci za pomoc wspczesnych rodkw. Odtworzono
redniowieczn siatk ulic i dziaek, ale wzniesione na nich
budynki tylko ksztatem, rozmiarami i lokalizacj nawizuj
do dawnych czasw. Ich elewacje s wspczesne.
W retrowersji pastisz nabra nowego znaczenia, stajc si
wanym skadnikiem tej metody. Tworzy zudzenie, ale nie
udaje, wpywa na wyobrani, stanowic zupenie oryginalne,
nowe, pozytywne wartoci pisaa Maria Lubocka-
Hoffmann, jedna z tych, ktrzy prbowali wydrapa Elblg
spod ziemi.
Kopot w tym, e do 2006 roku w najstarszym rejonie
miasta odbudowano zaledwie dwiecie z szeciuset
budynkw, potem tempo wyranie osabo. Skoczyy si
pienidze, chci i zapa.

***

Gerard Kwiatkowski wyjecha z Elblga do Niemiec w 1974


roku. Tam uleg powanemu wypadkowi samochodowemu.
Gdy by w piczce, rodzina przemianowaa go z powrotem na
Jrgena Bluma. Dugo dochodzi do zdrowia, potem
zaangaowa si w ide stacjonizmu w sztuce. W kilku
niewielkich miejscowociach (Cornberg, Rittersheim,
Hnfeld, Fulda, Bad Hersfeld, Kleinsassen) zakada stacje, w
ktrych nie tylko zachca mieszkacw do ogldania sztuki,
lecz take do jej tworzenia.
W Elblgu pojawia si rzadko, ale regularnie zawsze bez
zapowiedzi i troch w biegu. Zmar w sierpniu 2015 roku.
Czsto si zastanawiam, jakim dzieem sztuki jest dzi
Elblg, jakim obrazem mwi mi Jarosaw Denisiuk, gdy
siedzimy w pustej Galerii EL, ju po zamkniciu. Na zewntrz
wariuj mode jaskki, tutaj jest jednak tak cicho, e
podwiadomie znia si gos i przechodzi w szept. Nie
zbudowalimy miasta na miar nadziei tamtych pokole. Jeli
to jest obraz, to niedokoczony. Jeli rzeba, to raczej
kiepska. yjemy w miecie krasnalu ogrodowym, i to w
dodatku takim, ktremu kto utrci czapeczk.

I tak lubi to miasto, jest konsekwentnie niedokoczone.


Formy przestrzenne ustawiane tu przez artystw kadruj
przestrze niedokonan. Rzdy dziwnych kamienic i pyliste
wygony zastawione samochodami. Tych drugich per saldo
jest wicej. Czowiek przemieszcza si tu midzy pustkami,
poda ladem kolejnych brakw. Niektre z pustek s tak
silne, e wrcz wybrzmiewaj w przestrzeni. Jak plac za
mostem Wysokim. Albo ka, moe co pomidzy. Jest jak
czarna dziura, pochania pejza i wzrok. Poza tym wszdzie
peno zarastajcych krzakami dziaek i rozgrzebanych budw.
Tu i wdzie spod zielska wya historyczne fundamenty. Ja
si nimi jeszcze troch ekscytuj, ale potem rozgldam si
dookoa i widz, e ju nikt nie zwraca na nie najmniejszej
uwagi.
Tak, Elbing nadal nie ma, a Elblg, o ktrym marzyli Gerard
Kwiatkowski, autorzy retrowersji i dzieci nagrane przez
Kronik Filmow w 1975 roku, nigdy nie powsta.
Jest za to miasto atrapa. Co na ksztat, ale tylko w poowie.
Elblg. Niedokoczone Stare Miasto
Elblg. Forma przestrzenna Jerzego Lengiewicza (park Kajki)
Elblg. Forma przestrzenna Ewerdta Hilgemana (przy Galerii EL)
Elblg. W oddali koci Matki Boej Krlowej Polski
Z drogi #3

Do Nowego Scza wiezie mnie Mariusz, korpulentny


przedstawiciel handlowy:
Urodziem si w wiosce pod miastem, ja jestem std. I
wiesz co, kilkanacie lat temu mj kuzyn si tu mocno na
miecie liczy. I da nam, mi i kolegom, tak dyskotek jedn
do pilnowania. To znaczy tam bya ochrona i tak dalej, ale nas
szeciu miao tam siedzie dla dodatkowego bezpieczestwa
i jakby si jakie inne kozaki pojawiy, to mielimy wyjania
sytuacj. No, ja ci powiem, to byy pikne dwa lata. Kolega
jeden wiczy krav mag i bardzo sobie ceni moliwo
potrenowania tutaj na ywych ludziach. Mia tylko taki
problem, e mu si kostki w rce nie chciay zrosn przez
rok. Bo co tydzie kogo t rk w mord wali, no a to nie s
za dobre warunki do zrastania si koci. W kadym razie
sporo wtedy alkoholu wypiem i niejedno przeyem. I
dopiero po latach pojechaem z tymi kolegami nad morze
kilka razy i tam te, jak to na dyskotekach, postanowilimy si
sprawdzi z miejscowymi kozakami. I suchaj, ja dopiero
wtedy ten Nowy Scz zrozumiaem. Bo tam, nad tym morzem,
te mordobicia strasznie krtkie byy. Kole dostawa dwa
strzay, podnosi rce i si zawija. A tutaj, w Nowym Sczu, to
bywao i tak, e kolesia glanowaem, rzucaem w niego
krawnikiem albo o krawnik, on traci przytomno, ale
suchaj, budzi si po chwili i dalej. I tak kilka razy. Ja si
nigdzie indziej z czym takim nie spotkaem.
Eksperyment
Nowy Scz

W maju 1950 roku Janusz Pieczkowski stan na rodku


nowosdeckiego rynku i pomyla, e gorzej to trafi ju
chyba nie mg. Sowo miasto jako mu tu nie pasowao.
Ju bardziej miasteczko. A najbardziej to chyba jednak dziura.
No, ale jak kara to kara. Kilka tygodni wczeniej, jeszcze w
Krakowie, poproszono go, by si zapisa do partii. Po kilku
dniach namysu i rozmowach z najbliszymi zrobi to. Zapisa
si do Stronnictwa Demokratycznego. Wkrtce potem
dowiedzia si, e jego stanowisko w Wydziale Przemysu
krakowskiego magistratu zostaje zlikwidowane, a on sam
powinien szuka pracy gdzie indziej, najlepiej na prowincji.
Nowy Scz jawi si zaniedbanym miasteczkiem
powiatowym, jakich wwczas byo wiele. Brudne, odrapane, z
odpadajcymi tynkami i dziurawymi rynnami budynki,
ogromne miejskie wysypisko mieci w centrum miasta u
wylotu ulicy Romanowskiego, gdzie dzi stoi restauracja
Panorama. U podna zniszczonego redniowiecznego zamku
sterczay resztki budynku starej ani, cay plac zamkowy
przypomina ksiycowy krajobraz. Leay tam pryzmy gruzu,
kamieni i ziemi poronite bujnymi chwastami. Plac przed
ratuszem suy czciowo, tylko umownie, jako dworzec
autobusowy PKS, cho oprcz kasy biletowej mieszczcej si
w posklepowym pomieszczeniu nie byo niczego wicej
wspomina.
Za sawa nie przyjechaa tu razem z nim, mia czyst kart.
Do szybko udao mu si znale prac w urzdzie
powiatowym, dosta niewielkie mieszkanie, po kilku
miesicach cign do Nowego Scza rodzin. Idc
pierwszego dnia do biura, tumaczy sobie, e skoro jest tak
le, to znaczy e jest te duo do zrobienia, eby byo dobrze.
A pracy si nie ba.

Zofia Pieczkowska, crka: Mia fisia na punktualno. Dzie


pracy zaczyna o sidmej od obchodu miasta razem z
kierownikami wydziaw. Na nikogo nie czeka, jak kto si
spni, musia ich na miecie szuka. A nigdy nie byo
wiadomo, dokd pjd. Wic czasem mona byo zobaczy
kierownika jednego czy drugiego wydziau, jak biega
przeraony po rynku i prbuje ich znale.
Jeszcze na pocztku lat siedemdziesitych w Nowym Sczu
by problem z wod, niskie cinienie w rurocigu, woda nie
docieraa na najwysze pitra. Pieczkowski zamkn si
ktrego razu w ratuszu razem ze wszystkimi
odpowiedzialnymi za wodocigi i powiedzia, e nie wyjd
stamtd tak dugo, a wymyl rozwizanie tego problemu.
Jzef Wojnarowski, wieloletni wsppracownik: Na
pocztku lat szedziesitych prowadziem biuro Gromady w
rynku. I Pieczkowski czasem do mnie zachodzi rano i robi
tak dobroduszn bur, e nie zmieniem wystroju witryny.
Bo dla niego dwa, trzy tygodnie to ju by czas, kiedy trzeba by
zmienia na adniejsz.

Atmosfera bya gorca. Na sali peno. Ludzie wzburzeni. O


prezydialny st uderzay pene goryczy pytania.
A ile apwek nabralicie? Ilu pociotkom robot dalicie?
Chcecie posucha, co si wyprawia w Wydziale Spraw
Lokalowych? Jak si tam przydziela mieszkania? Z czym
trzeba przyj, eby kierownik w ogle chcia wysucha? A
kierownik Wydziau Budetowo-Gospodarczego? Po
godzinach urzdowym samochodem do Krynicy jedzi! W
sprawach zawodowych? To ma by socjalizm?
To by padziernik 1956 roku, lody wanie puciy. W
kocu mona byo mwi troch goniej, zada wicej pyta.
Po kilkunastogodzinnych burzliwych obradach Prezydium
Miejskiej Rady Narodowej w Nowym Sczu zostao odwoane.
Potem na mwnic wesza Felicja Groniowa i zaproponowaa,
by nowym przewodniczcym MRN zosta Janusz Pieczkowski.
Sala zacza bi brawo. Odbyo si gosowanie. Waciwie
jednogone.
Tamtego dnia wrci do domu o drugiej w nocy, kompletnie
wyczerpany. Nie spodziewa si takiego obrotu spraw. Gdy
jego kandydatur zaproponowano po raz pierwszy,
zdecydowanie odmwi. Ale kiedy po tej gorcej debacie
zgoszono go po raz drugi, poczu, e nie powinien odmawia.
Bya robota do wykonania. Dwie godziny po przyjciu do
domu poczu silny bl w klatce piersiowej. ona zadzwonia
po karetk. W stanie przedzawaowym trafi do szpitala.
Wyszed z niego po dwch miesicach, tu przed witami. W
noworocznym przemwieniu wygoszonym przez miejski
radiowze powiedzia: Myl, e czasy, ktre nadchodz,
bd wymagay od nas jeszcze wikszej samodzielnoci
mylenia i postpowania, jeszcze wikszej aktywnoci
spoecznej. Musimy baczy, by twrcza dyskusja nie
przerodzia si ponownie w pust gadanin.
We wspomnieniach dodawa: Ludzi trzeba byo pozyska,
obudzi aspiracje, wyzwoli energi i inicjatyw. Nie sposb
byo to osign samymi apelami czy przedstawianiem nawet
porywajcych planw, bowiem wiedzieli ju z dowiadczenia,
e najczciej byy tylko poczeniem dobrych chci i marze
z pniejsz niefrasobliwoci, wynikajc z cichego
przekonania, e i tak nic z tego nie bdzie.

Rok 1957. W redakcji Po Prostu trwaa akurat dyskusja o


nowych perspektywach, jakie otworzy w Polsce padziernik.
W pewnym momencie do pokoju wszed reporter Jerzy
Zieliski, wanie wrci z Proszowic, rozmawia tam z
lokalnym sekretarzem o moliwociach organizowania
samorzdu.
Oni tam mwi, e chyba jeszcze nie s gotowi, e trzeba
by ludzi ponamawia relacjonowa Zieliski bo bez ludzi
to nie ruszy.
To ja ich namwi klasn w donie Wodzimierz Godek
ale nie w Proszowicach, ale w Nowym Sczu.
Pojecha do Witolda Adamuszka, I sekretarza Komitetu
Powiatowego PZPR. Znali si z Godkiem ze szkolnych aw,
lubili. Potem byo podobno tak, e to Adamuszek zapali si
do pomysu Kazimierza Wglarskiego, przewodniczcego
Prezydium Powiatowej Rady Narodowej, a Wglarski poszed
do Pieczkowskiego. Gdy ju wszyscy wici w Nowym Sczu
byli do pomysu przekonani, pozosta problem najwaniejszy.
Naleao przekona Warszaw.
Akurat nadarzaa si okazja. Do Krynicy mia przyjecha
Wadysaw Gomuka. Pojechali we trzech, przedstawili temat.
Pierwszy wysucha ich yczliwie, ale niczego nie obieca.
Wiedzieli, e to za mao. Od dawna jednak po Nowym Sczu
chodziy suchy, e w okolicy do czsto i nader nieoficjalnie
pojawia te premier Jzef Cyrankiewicz. Mia on mie gdzie
pod Grybowem babci, ktr chtnie odwiedza, przy okazji
zaglda do Cichego Kcika w Krynicy miejsca nie tylko z
nazwy ustronnego. Ceni sobie tutejsz kuchni, nie
odmawia te serwowanej tu ckiej liwowicy. Chwali te
gocinno nowosdeckiego lokalu o rwnie wdzicznej
nazwie Stryszek. To wanie w jednym z tych miejsc miao
doj do pierwszego i przeomowego spotkania premiera z
trzema nowosdeckimi muszkieterami.
I to tam miao pa z ust Cyrankiewicza otwierajce
wszystko przyzwolenie: Dziaajcie!
Jzef Wojnarowski: Ich sia tkwia w druynie, ja to tak
widz. I wcale nie chodzio o nich trzech. Oni tylko to
rozpoczli. Ale potem przyczali si inni. Wie pan, jasne,
atwo powiedzie dzisiaj, e to wszystko byy komuchy z
jednej partii. Ale przecie to nie tak. Oni te si rnili midzy
sob, byli z rnych frakcji, z rnych towarzystw. Mao tego,
ja wiem, e niektrzy z nich to si nawet wzajemnie nie lubili.
Ale mieli pewien nadrzdny cel, jakim by eksperyment.
Wiedzieli, e to moe wyj na dobre dla miasta i regionu.
Wic te swoje animozje schowali do szuflady.
Zofia Pieczkowska: Pewnie, e byli tacy, co chcieli ojcu
zaszkodzi, chodzili do Adamuszka, co mu tam gadali.
Ktrego razu Adamuszek wezwa ojca. Tata wchodzi, a tam
jaki jego pracownik z urzdu przyszed si skary. I
Adamuszek mwi do niego no to teraz niech pan mwi. Ale
tamten ju nic nie powiedzia, ju adnych zastrzee nie
byo.
Wojnarowski: Wie pan, ja ostatnio prbowaem tu troch
turystyk oywi, zainicjowaem pewne dziaania, wszyscy
przyklasnli, obiecali si wczy. Bya szansa na takie wanie
porozumienie ponad podziaami. Ale potem zaczem
odbiera telefony i syszaem, e jeden z drugim si wycofuje,
bo cay splendor i chwaa spynie za to na tych, co akurat s
przy wadzy. I oni wol poczeka, a si wadza zmieni, eby
samemu spi t mietan. No tak to si nic nie zrobi.

Tamten artyku zatytuowali do zaczepnie: Do Sejmu i


wszystkich, ktrzy chc odwanie myle i zdecydowanie
dziaa. Ukaza si 2 listopada 1957 roku w Trybunie Ludu.
By plan, eby tekst wydrukowao Po Prostu, ale w tym
czasie t redakcj akurat rozpdzono. Zaczli od sw:
Chcemy w peni wykorzysta bogactwo naszego powiatu. A
potem opisali, jak chc to zrobi. Cay pomys nazwali
eksperymentem sdeckim.
Chodzio o to, by mogli rzdzi si troch bardziej sami.
Rozwj regionu planowali oprze na trzech filarach: rozwoju
turystyki, sadownictwa i przetwrstwa oraz lekkiego,
nieszkodliwego dla rodowiska przemysu opartego na
lokalnych surowcach. Potrzebowali pozwolenia na
samodzielne podejmowanie decyzji, zwaszcza tych
dotyczcych kierowania strumieniem pienidzy. I zgody, by
cz zada wzia w powiecie na swoje barki prywatna
inicjatywa.
Jednym sowem Nowy Scz i jego okolice w drugiej
poowie lat pidziesitych, epoce wczesnego Gomuki i
Cyrankiewicza, miay si sta poligonem nie tylko dla
prawdziwie rozumianej samorzdnoci, ale take dla wolnego
rynku. Wydawao si, e to nie przejdzie.
Ale przeszo. 9 maja 1958 roku Rada Ministrw podja
odpowiedni uchwa. Eksperyment mona byo uzna za
rozpoczty.

Nie byo adnego eksperymentu powiedzia Kazimierz


Wglarski, gdy pod koniec lat dziewidziesitych zapytano go
o t histori nie byo go w sensie legend, jakie o nim
kryy. Bo jeli im wierzy, to mymy dostali nie tylko
specjalne uprawnienia, ale do Nowego Scza popyna rzeka
pienidzy. Ot nie popyna. Rzecz jasna, byli zwolennicy
takiej koncepcji, by od pastwa wycign jak najwicej,
kilkaset milionw, e inaczej to nie ma co zaczyna. Ale
trzewiejsi uwaali jednak, e od pastwa jak najmniej trzeba
da, e nierealne s jakiekolwiek dotacje, bo to pooy
eksperyment od razu, e musimy to robi wasnymi siami. W
tej uchwale z 1958 roku otrzymalimy jeden jedyny
szczeglny przywilej: tak zwany Fundusz Rozwoju Ziemi
Sdeckiej. Ale to my sami musielimy go sobie
wygospodarowa w ramach budetu. Ciualimy z dopat do
rachunkw, niewielkiego podatku od alkoholu oraz
dobrowolnych dopat do biletw kinowych i teatralnych. W
1958 roku dostalimy z Warszawy pi milionw zotych,
przez dwa nastpne lata po dziesi milionw. Ale w 1958
mielimy w miecie powd, same straty tylko z jej powodu
oszacowano na trzysta milionw.
Z pniejszych wylicze wiadomo, e mitologizowany
fundusz stanowi jeden, gra dwa procent budetu miasta.
Nie byo dodatkowych pienidzy na eksperyment.
Ju po przekroczeniu granicy wida byo, e jest to troch
inny powiat pisa na pocztku lat siedemdziesitych Jerzy
Zieliski, ten sam reporter, ktry w redakcji Po Prostu bra
udzia w dyskusji o popadziernikowych przemianach. W
Tgoborzu nad Jeziorem Ronowskim cae zbocza sadw,
porzdnie utrzymanych, czystsze wody i niebo, czystsze ulice.
Turyci atwiej tam znajduj miejsca nie tylko na campingach
czy w schroniskach, ale we wsiach, lepiej te
zagospodarowanych ni w wielu podobnych powiatach.
Wicej kwiatw na rynkach miast, z sukcesami w konkursach
na mistrza gospodarnoci. Wicej warzyw, mniej dymu. To w
skrcie Nowosdeckie, jedyny region, ktry ma nawet swj
neon w centrum Warszawy.

Lista twardych dowodw na powodzenie eksperymentu jest


duga. W samym regionie w krtkim czasie powstao ponad
jedenacie szk tysiclatek, sto pidziesit sze wsi
turystycznych i prawie tysic gospodarstw oferujcych pokoje
gocinne dla turystw. Jak powiat dugi i szeroki cigny si
sady, producenci z cka i okolic nie nadali z produkcj za
rosncym wrd turystw popytem na ich synn liwowic.
Serwowano j te w nowych restauracjach Relaksie w
Grdku, Kaskadzie w Grybowie, Pod Jodami w Kosarzyskach,
Hawanie w Krynicy. W Paszynie i Jazowsku powstay orodki
zdrowia, w Krynicy stadion lodowy.
W samym Nowym Sczu wybudowano kilka osiedli i
zlikwidowano baraki mieszkalne, pooono trzydzieci sze
kilometrw wodocigw, pidziesit osiem kilometrw
asfaltu na ulicach, czterdzieci dziewi kilometrw rur
kanalizacyjnych. Miasto rozwietlio si ponad tysicem
latar. Powstaa te restauracja Panorama (tam, gdzie byo
wysypisko mieci), hotel Orbisu Beskid i Dom onierza.
Przebudowano ukad komunikacyjny miasta, wprowadzono
ruch jednokierunkowy, wybudowano dworzec autobusowy z
prawdziwego zdarzenia, zmodernizowano rynek (prace
wykonay prywatne firmy lokalnych rzemielnikw, byy
tasze od pastwowego wykonawcy).
Dziennik Polski 25 czerwca 1967 roku o remoncie rynku
w Nowym Sczu: To by prawdziwy big-beat, uderzenie
dostatecznie mocne, by sycha byo o nim w caym
wojewdztwie. W przeddzie lipcowego wita Nowy Scz
otrzyma Rynek cudo, Rynek bajk, wypieszczone i
wychuchane, przemylane w najdrobniejszych szczegach,
kolorowe cacko, w ktrym doskonale poczone zostay
estetyka i mdra funkcjonalno. Tak wic Nowy Scz pokaza
raz jeszcze, na co go sta, spointowa pierwszy etap swojego
eksperymentu akcentem, mona by rzec, plastycznym. Tu
zreszt chodzi nie tylko o rynek. Dwa witeczne dni w
Nowym Sczu wiadczyy wymownie, e naddunajecki grd
umie zorganizowa turystyk, posiada ku temu odpowiednie
moliwoci, waciwe zaplecze gastronomiczno-noclegowe,
przede wszystkim za zapraszajc turystw, nie obiecuje
gruszek na wierzbie. Bardzo adne, kolorowe plansze
informuj o nauce pywania (bezpatnie), o przedueniu
godzin otwarcia restauracji do biaego rana, o kpieliskach
strzeonych, o moliwociach wyjazdu nad Jezioro
Ronowskie czy do Krynicy, o szaszykach i przewodnikach, o
kiermaszach turystycznych. A za tymi informacjami kryje si
rzetelna, szybka obsuga, jakiej w Polsce nie uwiadczysz
przynajmniej nie za polskie pienidze.
Przez kilka lat z rzdu Nowy Scz wygrywa w wojewdzkich
i oglnopolskich rywalizacjach na najbardziej zadbane miasto.
Sawa tutejszych restauracji wykracza daleko poza granice
wojewdztwa. Coraz czstszym gociem by w nich Jzef
Cyrankiewicz. Pytany, dlaczego nie korzysta usug bardziej
znanych lokali, choby w Zakopanem, odpowiada zawsze tak
samo:
Najlepsze jedzenie jest w Nowym Sczu, a dyrektor
tutejszej gastronomii, Jzef Nodzyski, powinien by
ministrem polskiej kuchni.

Zofia Pieczkowska: By taki moment, e Nowy Scz uwierzy


w siebie. To bya zupenie wyjtkowa chwila w dziejach tego
miasta. Gdy z perspektywy tych wszystkich lat na to patrz,
bardzo auj, e ona przemina. Ale moe tak musiao by,
moe to nie mogo trwa wiecznie. Ale wie pan, co mnie
najbardziej dziwi? zawiesza na chwil gos, zaciga si
papierosem i spoglda na portret ojca wiszcy na cianie.
Zastanawia si przez chwil, way sowa. e dzisiaj, w
demokracji, gos idcy z dou jest mniej suchany i mniej
znaczy ni wtedy, za komuny. Tego nie mog zrozumie.

Padziernik 2015 roku. Przyjechaem do Nowego Scza, eby


zobaczy, co zostao z eksperymentu sdeckiego.
Poka co panu mwi Krzysztof Pawowski i podchodzi
do okna w swoim gabinecie. Patrzymy na ogrd. Jest gsty,
peen bujnych drzew. Stoj blisko siebie, jedno obok drugiego,
i stanowi gst, nieprzeniknion barier dla tego, co na
zewntrz.
Jako tak si stao mwi, patrzc na ten ogrd e
mieszkam na samym rodku niezwykle urodzajnej lenej
polany. W rodku gstego lasu. Prawda?
Tak to wyglda odpowiadam, cho wiem, e kawaek
dalej jest ruchliwa droga, a nie wicej ni dziesi minut
spacerem centrum handlowe.
Ot to. Wie pan, nikt tego ogrodu nie projektowa, nie
mamy ogrodnika. Po prostu podlewamy roliny i pozwalamy
im rosn. Nic wicej.
Pawowski to posta wszystkim w Nowym Sczu znana. Na
pocztku lat dziewidziesitych zaoy w miecie Wysz
Szko Biznesu National Louis University. To ona jako jedna z
pierwszych zacza ksztaci kadry menederskie dla modych
polskich firm i dla wchodzcych do kraju midzynarodowych
korporacji. Oferowaa nie tylko wiedz fachow z zakresu
zarzdzania, ale take prawie dwadziecia godzin nauki jzyka
angielskiego w tygodniu oraz dyplom amerykaskiej uczelni
w komplecie. Do dzi na biznesowych konferencjach
absolwenci nowosdeckiej szkoy rozpoznaj si nawzajem.
Ich cieki cigle si krzyuj podczas wspinaczki po
korporacyjnych drabinach. Szkoa zaoona przez
Pawowskiego przez wiele lat cieszya si najlepsz renom i
kwita, byway tu takie roczniki, w ktrych jedn trzeci
stanowili studenci zagraniczni. Do czasu. W 2013 roku
zaduon uczelni przej po okazyjnej cenie zewntrzny
inwestor, a w miecie huczao od plotek, e celem transakcji
byo tak naprawd wybudowane przez Pawowskiego
miasteczko multimedialne, w ktrym szkoa miaa swoje
udziay. Tygodnik Newsweek napisa wtedy: Koniec marze
o sdeckim Harvardzie?.
Ostatnio porzdkowaem kalendarze mwi. Jestem
troszk podminowany, bo wszystko sobie przypomniaem.
Wie pan, ja wiele razy robiem list bdw, ktre popeniem.
Choby to, e na pocztku lat dziewidziesitych wierzyem,
e uda mi si rozbudzi zainteresowanie dobrymi studiami w
piknym otoczeniu. Nowy Scz si do tego idealnie nadawa.
Ale to by najmniejszy z bdw. Kopoty zaczy si wraz z
wejciem Polski do Unii. Dyplom polskiej uczelni zrwna si
z europejskim. Ten amerykaski, ktry my oferowalimy
dziki wsppracy z National Louis Univesity, przesta by
atutem. Do tego studia za granic przestay tyle kosztowa,
znalazy si w zasigu tych ciut zamoniejszych. Nagle si
okazao, e studiowanie w Nowym Sczu moe by drosze
ni w Edynburgu. No a gdzie jest przyjemniej studiowa? No
wiadomo, e tam, bo miasto zmieniao si wolniej, ni
rozwijay si nasze ambicje. A student chce po zajciach i
poszale, wypi piwo w przyjemnym miejscu, pj do kina
czy teatru. Tutaj tego brakowao. No a na samym kocu
umiecha si uderzy nas i dorn ni demograficzny.
Mnie jednak bardziej interesuje, dlaczego szkoa, z ktrej
wyszo wielu najlepszych polskich menederw, powstaa
wanie w Nowym Sczu. I czy ma to jaki zwizek z
eksperymentem sprzed p wieku.
Eksperyment to jest mj osobisty konik oywia si
Krzysztof Pawowski. On si moim zdaniem wzi z tego, e
tutaj przez cae wieki bya bieda i czwarty wiat. Gd,
choroby, wojny, prowincja, o ktr nikt nie dba. Przeywali
tylko najsilniejsi, tacy, ktrzy umieli si porozpycha
okciami. Myl, e to z tego eksperyment bierze swj
pocztek. Jeszcze na studiach studiowaem fizyk, bo ta nie
miaa jak podda si komunizmowi zaobserwowaem
pewn prawidowo. Ot na studenckich imprezach czy
rajdach, gdy si sobie nawzajem przedstawialimy z kolegami
z innych regionw Polski, to wielu moich przyjaci z innych
miast czy wsi maopolskich wolao powiedzie, e s z
krakowskiego. A ludzie z Nowego Scza mwili wprost, skd
s. Bya w nich duma. I zawsze trzymali si razem.
Pawowski nie potrafi zliczy, ile razy, ju od czasw liceum,
opowiadano mu o eksperymencie. Zawsze z uznaniem i
pewn zazdroci, e nad Dunajcem udaje si co, co w
innych rejonach kraju wyglda na jak abstrakcj.
Cay fenomen eksperymentu polega wanie na tym, e
to nie byy pienidze, ktre kto tu wpompowa z zewntrz.
Eksperyment wynik ze wsplnego entuzjazmu do
wygrzebania si z zacofania, w jakim ten region tkwi jeszcze
w latach czterdziestych i pidziesitych. No niech pan sobie
wyobrazi, e tu wtedy byy cae miejscowoci, jak choby
Piwniczna, w ktrych pocigi si nie zatrzymyway, bo tam
cigle panowaa epidemia tyfusu. I nagle, w kilkanacie lat
taki rozkwit! Powtarzam eksperyment sdecki to nie byy
pienidze ani przywileje. To by stan ducha. Dlatego
przetrwa.
Jak to przetrwa? pytam zaskoczony.
A gdzie powstaa pierwsza polska firma skadajca
komputery Optimus? Tutaj. Niech pan popatrzy na
wszystkie te firmy, ktre w Nowym Sczu dziaaj. Ja w
kadej z nich mam wrd kadr kierowniczych moich
absolwentw. To nie s podwykonawcy zagranicznych
inwestorw. Nie, to s firmy, ktre tutaj powstay i dziaajc
tutaj, osigny sukces.

***

O Nowym Sczu mwi si dzisiaj, e to miasto milionerw.


Mieszka ich tu ponad stu, to znacznie powyej redniej
obowizujcej w innych polskich miastach. Wrd nich jest
choby rodzina Koralw wytwarzajca znane w caej Polsce
lody. Bramy i ogrodzenia produkuje nie mniej znany Andrzej
Winiowski. Szklana kadka czca tereny jego fabryki
przerzucona nad szos prowadzc tu z Krakowa stanowi
jakby bram do miasta. Z Nowym Sczem zwizany jest te
Kazimierz Pazgan, waciciel Konspolu, ktry zaopatruje w
miso drobiowe najwiksze sieci fastfoodw w Polsce.
Wreszcie to tutaj dziaa firma Fakro Ryszarda Florka, ktry
zama europejski monopol dwch firm na produkcj okien i
przebojem wdziera si na kolejne rynki. A przy okazji pnie si
na licie najbogatszych Polakw.
A jak poszedem po pierwszy kredyt na rozruch warsztatu
stolarskiego mieje si Ryszard Florek, gdy siedzimy w sali
konferencyjnej jego fabryki na obrzeach miasta to mi
powiedzieli, e w miecie jest ju dwanacie takich
warsztatw i trzynasty jest niepotrzebny.
Na pytanie, czy eksperyment sdecki mia wpyw na
tutejszych przedsibiorcw, Florek odpowiedzie jednak nie
umie.
Nie wiem, mi w szkole nikt o tym nie mwi, ale moe nie
suchaem uwanie. Wiem natomiast, e tu wielu ludzi jest ze
wsi. A prowadzenie gospodarstwa to jest najlepsza szkoa
biznesu, jak sobie mona wyobrazi.
Jest jednak jeszcze co, o czym Florek nie mwi. W swoim
czasie Krzysztof Pawowski prbowa zaangaowa sdeckich
przedsibiorcw do wikszego biznesowego projektu, ale poza
miastem i regionem. Waciwie wszyscy odmwili.
Florek powiedzia mi wprost wspomina Pawowski e
jest gotowy rozmawia nawet o duych, ryzykownych i
kosztownych inwestycjach, ale tylko u nas, w regionie.
Pytam o to prezesa Fakro.
Std jestem, jak mam na co wydawa pienidze albo
powica czas, to chc, eby moim, a nie obcym byo lepiej.
Tu chc zarabia i tu paci podatki. Trzymamy si razem. Tak
jest atwiej. Jak Pazgan zacz budowa due hale, to ja
zobaczyem, e on si nie boi, i te zaczem budowa.
Spotykamy si, rozmawiamy. Jeli z sob bezporednio nie
konkurujemy produktami, to dlaczego mielibymy si nie
wspiera? Dziki temu ludzie sobie bardziej ufaj, atwiej jest
prowadzi biznes. Bo tak oglnie w Polsce prowadzi go
trudno.
Teraz ju prezes musi i, dzikuje za zainteresowanie, ale
czas goni. Wrcza mi jeszcze w prezencie weniane
podkoszulki, ktrych produkcj zaj si w ostatnim czasie.
Tak przy okazji, w ramach hobby.

W marcu 1975 roku do Jerzego Pieczyskiego zadzwonia


przyjacika Irena Michalska. Powiedziaa, e jej dobry
znajomy, ktry pracuje w Ministerstwie Spraw
Wewntrznych, widzia w jednym z ministerialnych
gabinetw gotow map nowego podziau administracyjnego
Polski. Byy na niej wyrysowane granice czterdziestu
dziewiciu nowych wojewdztw. Stolic jednego z nich mia
by Nowy Scz.
Takie informacje docieray do miasta ju wczeniej, jednak
nikt raczej nie dawa im wiary. Teraz wiadomo wydawaa si
pewna. Na pocztku kwietnia do Nowego Scza przyjecha
wicewojewoda krakowski Zdzisaw Wjtowicz. Zobowiza
Pieczyskiego do przedstawienia planu takiej reorganizacji
urzdu, ktra pozwoliaby czci jego pracownikw na
przejcie do nowych struktur wojewdzkich. Na pocztku
maja wszystko stao si jasne. Pieczyskiemu
zaproponowano, by zosta wicewojewod nowego
wojewdztwa, jego szefem mia by Lech Bafia.
Miejska stacja sanitarno-epidemiologiczna staa si stacj
wojewdzk. Szereg przychodni lekarskich zostao przejtych
bezprawnie i stao si wojewdzkimi. Miasto zostao niemal
zupenie pozbawione swoich przedsibiorstw wykonawczych,
i to decyzj nowego wojewody. Wiele tych radosnych decyzji
byo bdnych, a szczeglnie szkodliwe okazay si te, ktre
wytrciy miastu atut posiadania wasnych, tak koniecznych
jednostek wykonawczych wspomina reform, nie bez alu,
Pieczyski. Dla niego i innych autorw eksperymentu
administracyjny awans Nowego Scza pogrzeba du cz
dorobku wypracowanego w cigu dwch minionych dekad.
Koczya si epoka wzgldnej autonomii, dziki ktrej mogli
tyle osign.
Nikt nie chcia sucha moich zastrzee. Ile zdrowia mnie
kosztowaa ta hurra robiona reorganizacja, nikt nigdy si nie
dowie. Do tego doszed zdawaoby si nierozwizywalny
problem mieszka dla ludzi, ktrzy mieli przyj do Nowego
Scza wraz z rodzinami. Byy to potrzeby rzdu co najmniej
kilkuset lokali. Decyzja w tej sprawie zapada na szczeblu
centralnym. Spdzielnie mieszkaniowe zostay zobowizane
do honorowania decyzji wojewodw, co spowodowao oglne
wyduenie czasu oczekiwania na mieszkanie przez ich
czonkw.

Czy eksperyment jest dzi do powtrzenia? zastanawia


si Jzef Wojnarowski, ktry od lat szedziesitych jest
zwizany z sdeck turystyk. Wydaje mi si, e nie. Taki
pomys nie byby dzi zbyt popularny. W tamtym czasie
wszyscy byli razem i mieli mniej wicej wsplny cel. I
wiedzieli, e tylko wsplnie bd go w stanie osign.
Oczywicie spierali si, dyskutowali. Ale to zawsze byy
rozmowy o rozwizaniu problemu. Ja mam wraenie, e my
dzi dyskutujemy gwnie o tym, kto jest winny.
Zofia Pieczkowska skoczya politechnik, przez jaki czas
projektowaa drogi i mosty. Potem posza w lady ojca,
zaangaowaa si w polityk. Bya nawet wiceprezydentk
Nowego Scza.
Jeszcze w latach dziewidziesitych zdarzao mi si bra
udzia w ktniach, ktre dotyczyy meritum. Potem zaczo
si to zmienia. Jak zostaam radn, to powiedziaam, e nie
chc sysze o adnej dyscyplinie partyjnej. Ju wtedy krzywo
na mnie patrzyli. Od tego mam mzg i mandat wyborcw,
eby ich uywa zgodnie ze swoimi przekonaniami, wiedz,
dowiadczeniem. Dzi mamy demokracj, ale wybrani przez
mieszkacw radni na sesje przychodz z kartkami, na
ktrych kto im napisa, jak trzeba gosowa. Dyskusja si
skoczya.
Janusz Pieczkowski zmar w 1997 roku. Kilka lat pniej w
miecie pojawi si pomys, by nazwa jego imieniem jedn z
nowych ulic. Sprawa zostaa poddana pod gosowanie rady
miasta. Tu przed gosowaniem swoje poparcie dla pomysu
wycofao jednak kilku radnych Porozumienia Sdeckiego.
W kolejce czekaj nieyjcy artysta plastyk Stanisaw
Szafran i biskup Jzef Gucwa mwi Gazecie Wyborczej
jeden z radnych, Antoni Rczkowski. Dlaczego mamy
uhonorowa wczeniej czowieka, ktry rzdzi naszym
miastem w PRL-u. Nie mam zaufania do ludzi, ktrzy wtedy
rzdzili.
Inni radni wypominali Pieczkowskiemu, e by
wicewojewod w stanie wojennym, a nawet to, e podczas
swojego urzdowania sprowadzi do miasta Romw. Karty
odsoni jednak dopiero Grzegorz Dobosz, szef Porozumienia
Sdeckiego, ktry przyzna w rozmowie z Gazet, e boi si,
e dziki ulicy nazwanej imieniem ojca Zofia Pieczkowska
zdobdzie kilka dodatkowych gosw w zbliajcych si
wyborach.
Gosowanie odwoano, ulic Pieczkowskiego uchwalono
kilka miesicy pniej.

Ostatniego dnia pobytu w Nowym Sczu jad do dawnej


siedziby Optimusa. Firma dziaaa w miecie do 2006 roku,
potem przeniosa si do Warszawy. Jej historia ma tyle
zwrotw akcji co dobry film kryminalny. Kopoty zaczy si
wraz z kontrol skarbow w 2000 roku i trway niemal sze
lat. W rezultacie wietnie prosperujca spka zostaa
wycofana z giedy, kolejni inwestorzy zaczli si od niej
odwraca, a jej twrca i waciciel w atmosferze skandalu
wyldowa w areszcie. Zwolniono go po jakim czasie i
wypacono nawet odszkodowanie za niesuszne aresztowanie.
Optimus jednak zaton.
Jeszcze w 2011 roku jeden z gwnych udziaowcw
Optimusa, Zbigniew Jakubas, mwi:
Jestem pewny, e gdyby Optimus nie zosta zniszczony
przez organy skarbowe, to obecnie byby nie tylko liderem
polskiego sektora IT, ale rwnie globaln spk,
przynoszc krociowe zyski wacicielom i zasilajc budet
pastwa wysokimi wpywami z podatkw.
Sam Roman Kluska wycofa si na jaki czas z biznesu i
zaszy w grach. Zacz tam z nudw hodowa owce. Dzi jest
jednym z najwikszych w Polsce producentw i eksporterw
owczych serw.
Tam, gdzie kiedy by Optimus, dzi dziaa Powiatowy
Urzd Pracy, a w jednej z bocznych hal, w ktrych skadano
polskie pecety, jest Flomarkowo, czyli skad uywanego
badziewia za grosze.
Niemal wszystko jest tu poukadane w sterty pod
cianami stoj kosze pene zabawek, na kilkunastu
duganych wieszakach wisi uywana odzie. S pseudoantyki
i wielki st z uywan elektronik.
Pan czego konkretnego szuka? pyta mnie kobieta przy
kasie.
Macie co Optimusa?
Tego ju by byo za wiele umiecha si ale nie pan
pierwszy o to pyta.
Gdy wychodz na zewntrz, dzwoni do mnie Krzysztof
Pawowski.
Mylaem jeszcze o tej naszej rozmowie mwi nie
chciabym, aby pan pomyla, e my tutaj w Nowym Sczu
mylimy, e urodzilimy si lepsi od innych. Nie, nie to
zupenie nie tak. My jedynie mylimy, e owszem, jestemy
lepsi od innych, ale dlatego, e ciko na to zapracowalimy.
Nowy Scz. Portret Janusza Pieczkowskiego w mieszkaniu crki Zofii
Nowy Scz. Hale wzniesione przez rodzin Koralw znan z produkcji lodw
Reforma
Biaa Podlaska, Elblg, oma

Reforma zmiana lub szereg zmian w jakiej dziedzinie


ycia, w strukturze organizacji lub sposobie
funkcjonowania jakiego systemu, majce na celu
ulepszenie istniejcego stanu rzeczy.

Sownik jzyka polskiego

Pocztek lutego 1975 roku. Spotkanie Mieczysawa


Rakowskiego, czonka Komitetu Centralnego PZPR, z
premierem Piotrem Jaroszewiczem. Premier mwi:
Projektuje si utworzenie pidziesiciu dwch wojewdztw,
przy jednoczesnym zlikwidowaniu powiatw. Trzeba obali
wadz I sekretarzy KW. Reforma powinna przynie
osabienie wadzy aparatu partyjnego.

Echo Dnia, 9 czerwca 1975 roku: Czy zarzdzanie


nowoczesnym krajem mogo pozostawa takie, jakie
odziedziczylimy po przeszoci? Odpowiedzi jednoznacznej,
uzasadnionej logicznie i autorytatywnej doczekalimy si w
ostatnich dniach. Reforma administracji i nowy podzia kraju
na czterdzieci dziewi wojewdztw to wynik rozwanego
mylenia o teraniejszoci i przyszoci Polski.

Jzef Tejchma, wicepremier, Minister Kultury i Sztuki, w


Dzienniku, 8 maja 1975 roku: Niektrzy mwi, e jest to
najwiksze wydarzenie w historii polskich reform, inni, e
jest to zwyka biurokratyczna lipa. Bez wzgldu na to, co
spowoduje likwidacja powiatw, rzeczywist intencj jest
stworzenie takiego ukadu administracyjno-personalnego, aby
nigdzie poza gmachem KC nie byo ludzi silnych.

Gos Wybrzea, 29 maja 1975 roku: Reforma w istocie


umacnia przedstawicielskie organy terenowej wadzy
pastwowej oraz sprzyja lepszemu dziaaniu
administracyjnych organw wykonawczych. Pose Jan
Mariaski, wicewojewoda gdaski, powiedzia wczoraj z
trybuny sejmowej, e w zmienionym podziale
administracyjnym kraju zarwno tak zwane stare, jak i nowe
wojewdztwa widz swe zwikszone szanse rozwojowe.

I jeszcze Rakowski: Rzeczywicie dojdzie do osabienia


siedemnastu watakw, bezczelnych, tustych pyskw, ktrzy
uwaaj, e s wszechwadni. Rzyga si chce, gdy czowiek
im si przyglda. Na dziesi lat znikn wszystkie kliki, no i
przede wszystkim zniknie to rednie ogniwo powiaty, ktre
od wielu lat s twierdz konserwatyzmu i sobiepastwa.

Gos Robotniczy, 28 maja 1975: Tak generalne


dostosowanie struktury zarzdzania krajem do jego potrzeb
gospodarczo-spoecznych i kulturalnych wiadczy o dynamice
i prnoci polityki partii, o sprawnym dostosowywaniu
struktury wadzy do zmieniajcych si potrzeb ycia.

Jzef Tejchma: W terenie, zamiast sekretarzy i wojewodw,


bd sekretarzyki i wojewdkowie, czyli chopcy do rnych
posyek. Czterdziestu sekretarzy i wojewodw zatwierdzilimy
w cigu pitnastu minut. Odsuwa si dziaaczy, ktrzy
przejawiali jakie minimum indywidualnoci.

***

Marzenia Bronisawa Maksymiuka, dyrektora Powiatowego


Domu Kultury w Lubartowie, runy w czwartek, 29 maja
1975 roku. Dyrektor Maksymiuk marzy o wielkim miecie,
czyli Lublinie. Marzy niebezpodstawnie. Za tydzie mia si
tam przenie, by zosta dyrektorem Miejskiego Domu
Kultury. Wszystko ju byo umwione. Czekao tam nawet na
niego mieszkanie. Tamtego dnia zosta jednak wezwany do
starostwa powiatowego w Biaej Podlaskiej.
Dostajecie, Maksymiuk, awans usysza. Bdziecie
dyrektorem Wydziau Kultury w Urzdzie Wojewdzkim.
W Lublinie? zapyta, bo by to jedyny urzd
wojewdzki, jaki przychodzi mu do gowy.
Nie, Maksymiuk. Tutaj, w Biaej Podlaskiej. Bo my od
przyszego poniedziaku bdziemy wojewdztwem.
Tak oto Bronisaw Maksymiuk otrzyma awans, ktry by
degradacj.

1 czerwca 1975 roku to bya niedziela. Nastpnego dnia rano


zostawi w Lubartowie zrozpaczon on i pojecha obejrze
nowe miejsce pracy. Organizowany naprdce Urzd
Wojewdzki nie mia swojego gmachu, a jego wydziay
poupychano w wolnych lokalach w caym miecie. Wydzia
Kultury otrzyma kilka pomieszcze w zabytkowej wiey
nieopodal zamku Radziwiw.
Cegy surowe, gruz i przecig wspomina dzi to miejsce.
Wraz z siedzib otrzyma te list osb, ktre mgby
zechcie zatrudni. Byy na niej tylko cztery nazwiska, ktre
kompletnie nic mu nie mwiy. Postanowi si tym na razie
nie przejmowa. Wiedzia, e i tak jego pierwszym
dyrektorskim zadaniem bdzie odgruzowanie gabinetu.
Szczcie w nieszczciu, zna Maksymiuk dobrze Jerzego
Cywoniuka, spadochroniarza z Lublina, ktry mniej wicej
podobnym awansem zosta zdegradowany na
bialskopodlaskiego wicewojewod. Nie by z tego powodu
przeszczliwy, ale postanowi jako si odnale w nowej
sytuacji. Powiedzia:
Nie wiadomo, ile bdzie to wojewdztwo trwao. To moe
od razu by je jako upamitni.
Wzili od wojewody samochd, starego grata, bo Lublin na
wyposaenie nowych wojewdztw rozda cay zom, jaki
zalega po garaach. Pojechali na pnoc, do Serpelic nad
Bugiem. Wiedzieli, e tam jest kamienna droga krzyowa,
krajobraz morenowy, liczyli, e znajd jaki wolny kamie. No
i znaleli. Tyle e za duy, eby si do urzdowego rzcha
zmieci. Poszukali kogo z ukiem, z pomoc miejscowych
zaadowali kamie na pak i na dwa auta wrcili do Biaej
Podlaskiej. Wkrtce potem w parku, niedaleko wiey stan
gaz z dat upamitniajc administracyjny awans miasta,
ktry dla nich obu oznacza osobist, zawodow degradacj.
Wie pan, ja nie byem wtedy zbyt szczliwy, ale z drugiej
strony wierzyem, e miasto dziki tej zmianie moe spotka
co dobrego mwi dzi Bronisaw Maksymiuk. Potem
dopiero si okazao, e przez budow urzdu wojewdzkiego
Biaa Podlaska stracia szans na cay zesp obiektw
kulturalno-rozrywkowych. Miay stan tam, gdzie kino
Merkury. Ale tylko ono powstao, na reszt nie starczyo
pienidzy.
Z urzdu wojewdzkiego Maksymiuk odszed w 1982 roku,
wicewojewoda Cywoniuk troch wczeniej.
Ostatniego dnia zoy pod tym naszym kamieniem
kwiaty. Wszyscy pytali, dlaczego akurat tam, ale on nic nie
tumaczy, tylko pojecha do Warszawy.
Mieszkanie Maksymiukw na osiedlu Modych w Biaej
Podlaskiej znajduje si w bloku, ktry przez cae lata by
nazywany przez miejscowych akwarium. W niemal kadym
miecie Archipelagu s budynki o tym przydomku.
Natknem si na nie w Ciechanowie, Sieradzu, Lesznie,
Zamociu, Suwakach i Nowym Sczu. To w nich, poza
wszelkimi kolejkami i listami oczekujcych, kwaterowano
pracownikw nowej, wojewdzkiej administracji. Tak dostali
mieszkanie take Maksymiukowie. W ich klatce nie byo
nikogo, kto w urzdzie zajmowaby stanowisko nisze ni
dyrektor wydziau. Nic dziwnego, e mieszkacy innych
blokw patrzyli na akwaria krzywo.
Ale z drugiej strony, jak trzeba byo co zaatwi, to
petenci z osiedla przychodzili tutaj, a nie do urzdu mieje
si Maksymiuk.
Ustawiony przez niego i Cywoniuka kamie nadal stoi w
parku nieopodal paacu Radziwiw. Zmieniono mu tylko
napis. Dzi na tabliczce widnieje: Wojewdztwo
bialskopodlaskie 1 VI 1975 31 XII 1998.
Bronisaw Maksymiuk z dum mwi, e to jedyny w Polsce
pomnik wojewdztwa. I wcale si nie zgadza z tymi, ktrzy
uwaaj, e kamie wyglda bardziej jak grb.

***

Sowo Podlasia 511 stycznia 1999: Dziki reformie


administracyjnej ma by lepiej. To pokae przyszo. Wiemy
natomiast, czego nie daa nam przeszo. Mimo wieloletnich
stara, ktrych zwieczeniem miao by podwjne
przyspieszenie w ostatnim roku deklarowane przez wadze
wojewdzkie, nie mamy: terminala granicznego, specjalnej
strefy ekonomicznej, portu cargo, wywalczonych agend
wojewdzkich. Mamy ledwie zipice najwiksze
przedsibiorstwa, dziwn prywatyzacj, budzce niesmak
decyzje personalne. Reforma jest suszna. Jak najmniej rzdu
w terenie.

Tadeusz azowski, starosta powiatu bialskopodlaskiego, w


rok po likwidacji wojewdztwa: Musz przyzna, e do
naszego obszaru wpywa mniej rodkw finansowych ni
wczeniej. Mniej mamy na inwestycje komunalne, owiatowe,
sub zdrowia, czyli na dziedziny niezbdne. Po likwidacji
wojewdztwa wiele stracilimy. Istniej obawy, czy nasze
aspiracje, potrzeby i znaczenie zostan zaspokojone przez
due wojewdztwa. Problem, ktry naleaoby w przyszoci
rozwiza, to dostrzeenie i okrelenie roli, jak ma odgrywa
Biaa Podlaska w gronie innych miast wojewdztwa.

***

Rok 1998. Trwaj prace nad now map administracyjn


Polski. Dla tygodnika Polityka przyglda si im Janina
Paradowska.

7 lutego: Jestemy krajem zbyt pluralistycznym, by kady nie


prbowa budowa wasnego wojewdzkiego szaca. Siy
zostay wic rozproszone i nikt ju nie jest w stanie
zapanowa nad inicjatywami oddolnymi. Najprostsz ich
zasad mona zapisa tak: liczba wojewdztw jest w zasadzie
obojtna, byleby na mapie nie zabrako mojego.

14 lutego: Pose Jan opuszaski mwi o projekcie reformy,


e jest w nim ukryta ch demontau pastwowoci
polskiej.

4 kwietnia: Przedstawiony przez rzd projekt podziau na 12


regionw, 310 powiatw, 47 miast wydzielonych nie jest bez
wad, ale to w tej chwili jedyny, ktry ma szans realizacji bez
pobudzania dodatkowych konfliktw. Jeeli kto mwi, e
podzia na 12 wojewdztw jest posuniciem radykalnym, nie
ma racji. Jest to w istocie propozycja kompromisowa i kade
dalsze ustpstwo bdzie dziaa na niekorzy
projektowanych zmian.

27 czerwca: Sprawy zaszy ju za daleko i bdca w istocie


granic jako tako rozsdnego kompromisu pitnastka staa
si nagle kolejn liczb frontow. W kt poszy dyskusje na
argumenty i dzi graj ju wycznie emocje i wola pokonania
przeciwnika politycznego.

11 lipca: Gdzie w sprawie liczby wojewdztw mog spotka


si umczeni wojownicy, nie wiadomo, i zapewne nie ma to
ju wielkiego znaczenia. Spr o liczb wojewdztw wkroczy w
krain absurdu.
Mamy dzi spory zbir liczb zuytych. Nale do nich 12, 15
i 17. W kolejnym cignieniu mog si znale 13, 14 i 16.
Zwaywszy na poczynione wczeniej obietnice, do
prawdopodobn pozostaje owa szesnastka.
Ci, ktrzy ukadali mapy, nie zauwayli jednak, e tu obok
pracowali inni, robic wszystko, by bro Boe centrum nie
stracio prawie nic ze swoich uprawnie. Reforma, ktra
miaa by pocztkiem wielkiej decentralizacji, moe sta si
zaczynem wielkiej dominacji Centrali.

***

Prawdziwy grb jest w Elblgu. W marcu 1999 roku


ufundowali go lokalni dziennikarze. Na kamiennej pycie
zamocowano ekspresyjnie pknit map regionu. Tu ley
wojewdztwo elblskie. 31 XII 1998 gosi napis. Zdaniem
wielu mieszkacw, Elblg znalaz si po niewaciwej stronie
tego pknicia. Jego wojewdztwo zostao rozdzielone midzy
pomorskie i warmisko-mazurskie. Cho miasto od lat
naturalnie ciyo w kierunku Trjmiasta, take ze wzgldu
na hanzeatyck przeszo, administracyjnie zostao
podporzdkowane Olsztynowi.
Symboliczny pogrzeb wojewdztwa odby si te w
Czstochowie na placu Biegaskiego. Tam reforma bolaa
chyba najbardziej. Obronn rk wyszy z niej o wiele
mniejsze Opole, stoecznoci nowego wojewdztwa
obdzielono te pospou Gorzw i Zielon Gr. Czstochowa
zostaa za z niczym. Pogrzeb skrytykowaa na amach ycia
Czstochowy Lina Bakowska, wrbitka,
bioenergoterapeutka i redaktor naczelna miesicznika
psychotronicznego Trans: Nie robi si pogrzebu, jak kto
jest chory Uwaam, e to byo nie na miejscu. Jeeli co
chowamy i grzebiemy, to odchodzi. Nasze myli maj du
moc. Gdybymy myleli pozytywnie, z nadziej, z
wojewdztwem mogoby by inaczej.
Pozytywnych myli nie mia Marian Kotarski, rzecznik
prasowy Komendanta Wojewdzkiego Policji: W cigu jednej
nocy mog straci dorobek caego ycia, stanowisko i
wszystko, co osignem.
Ojciec Jan Pach, przedprzeor Jasnej Gry, deklarowa za:
Nasze rozgoryczenie przekadamy na modlitw. Nasz
odpowiedzi jest Msza wita za Ojczyzn odprawiana
codziennie o 15.30 przed cudownym obrazem.

Idiotyzmem okazay si wojewdztwa oparte swymi


granicami na granicach zaborowych i przedwojennych
granicach pastwowych, bzdur s wewntrzpastwowe
granice na rzekach, ktre powinny by przedmiotem troski i
zajcia dla mieszkacw obu brzegw. Wisa na dugim
odcinku dzieli Polsk na pastwo wschodnie i
zachodnie, ktre uwaa si za Europ. Siemiatycze po
jednej stronie Bugu, skoro leay w cesarstwie, s w innym
wojewdztwie ni na drugim brzegu osice, ktre leay w
Krlestwie. osice ni w pi, ni w dziewi przydzielono
wojewdztwu mazowieckiemu, do odlegej Warszawy pisa
w 2013 roku Stefan Bratkowski.
Takich sytuacji byo wicej. Jeeli ostanie si na przykad
kuriozalny rogalik zwany wojewdztwem pomorsko-
kujawskim ze stolic w Bydgoszczy, to stanowi on bdzie
trway pomnik politycznego zacietrzewienia: imienia na
przykad Anny Bakowskiej z SLD i Jana Rulewskiego z UW
pisaa Paradowska.
Nie mniej kuriozalnym tworem tamtej reformy jest
wojewdztwo podlaskie ani mieszkacy Suwak, ani omy
nie czuj si i nigdy nie czuli mieszkacami Podlasia, a na
Biaystok patrz ze szczer niechci. Z kolei Siedlce trafiy do
wojewdztwa mazowieckiego, a nie bez powodu dziaajce tu
zespoy pieni i taca nazywaj si Podlasie i Mae
Podlasie, wystpuj w Sali Widowiskowej Podlasie, a o ich
sukcesach donosz lokalne media portal Podlasie24 i Radio
Podlasie. Nawet produkowany tu pasztet nazywa si Podlaski.
Podobnie rzecz si ma z Bia Podlask, ktr wraz z klubem
sportowym MKS Podlasie oraz Muzeum Poudniowego
Podlasia wczono do Lubelszczyzny. W tym kontekcie nie
dziwi ju waciwie los Radomia, ktry historycznie zwizany
by z Maopolsk, a zosta skazany na zmarnowanie w cieniu
wszechmocnej Warszawy. Najciekawsz rzecz o mapie
administracyjnej Polski usyszaem jednak w Kaliszu.
Pozna jest nasz stolic, ale ja daj gow, e aden
kaliszanin nie powie, e si czuje Wielkopolaninem wyzna
mi lokalny historyk Maciej Bachowicz Nie. My jestemy
tylko kaliszanami, a to jednak oznacza wielk samotno.

***

To moe gdzie tu pod cian, eby nie przy biurku, bo


taki na nim baagan mwi Sawomir Zgrzywa i poprawia
marynark. Wyjmuj aparat, on staje usztywniony w kcie
miedzy drzwiami a szaf. Nad framug przybite do ciany
sfatygowane, plastikowe godo. Na szafie wielka kartka z
dumnym sowem GO. Spoglda na ni, dociera do niego
kontekst, chce zrywa.
Niech pan zostawi mwi i wciskam spust migawki.
Eee, stare dzieje umiecha si ostatni wojewoda
omyski.

Teraz ma tu tylko skromny pokoik. Jest starszym


inspektorem w delegaturze Wojewdzkiego Urzdu Ochrony
Zabytkw, ktra siedzib znalaza w tym samym, do
paskudnym, budynku byego urzdu wojewdzkiego w
centrum omy. Jego dawny gabinet jest kilka piter niej.
Nie zaglda do niego, nie ma po co.
Spr by o wszystko mwi, gdy prosz, by opowiedzia
mi o ostatnich miesicach omy jako stolicy wojewdztwa.
O tym, jak bdzie przebiega reforma, dowiedzielimy si na
mniej wicej p roku przed jej wprowadzeniem. Ale to i tak
byo za pno. Moim zdaniem nic na t zmian nie byo
przygotowane, poza odpowiedni ustaw w Warszawie.
Najwikszym wyzwaniem pierwszych tygodni po reformie
byo wic zapanowanie nad chaosem. Okazao si bowiem, e
wraz z rozpadem wojewdztwa wiele instytucji znajdujcych
si pod jego kuratel stawao si de facto bezpaskich.
Wypaday z budetu wojewdztwa, bo ono przestawao
istnie, ale nie wpaday do adnego innego budetu. A one
istniay naprawd. I pracowali tam prawdziwi ludzie mwi
Zgrzywa. Tak byo choby z Muzeum Pnocnego
Mazowsza.
W omy? Na Podlasiu? pytam.
A jakie my Podlasie? macha rk. Podczyli nas pod
ten Biaystok, bo gdzie musieli. To ma zreszt bardzo
zabawne konsekwencje. Bo jak teraz przyjedaj tu przed
wyborami rni kandydaci i nie majc pojcia, gdzie s,
prbuj ludziom wmwi, e chc wspiera Podlasie, to tutaj
jest to raczej odbierane jako groba, a nie obietnica.
Zgrzywa mwi jeszcze, e dobrze pamita lata
osiemdziesite. Duo wtedy jedzi po caym omyskim.
Spotyka si z mieszkacami takich miasteczek, jak Wysokie,
Zambrw czy Grajewo.
Wszyscy mwili mi, e oma pienidze wstrzymuje,
hamuje ich rozwj. I potem, jak przyszed ten 1999, to mj
znajomy z Grajewa mi powiedzia: Dobrze si stao, cae lata
wy upilicie, teraz was Biaystok zupi. Wychodzi na to, e
zawsze kto kogo sam pan rozumie, taka mentalno.
To upienie miao czsto bardzo dosowny charakter. Z
likwidowanych urzdw wojewdzkich wywoono wszystko,
co miao jakkolwiek warto komputery, meble, sprzt
RTV i AGD. W wikszoci miast Archipelagu natykaem si na
takie historie. W Koszalinie syszaem wrcz o ciarwkach
penych powojewdzkiego majtku jadcych kolumn do
Szczecina. Z tych opowieci wyania si obraz szabru jak z
1945 roku. W omy byo podobnie. To, co najcenniejsze,
trafio do Biaegostoku. Zosta nieocieplony blok peen
starych szaf zim jest tu zimno, latem gorco nie do
wytrzymania.
Tymczasem jeszcze przed wprowadzeniem reformy z
Warszawy pyny do miast Archipelagu uspokajajce
informacje, e utrata statusu bdzie si wizaa z realnym,
finansowym zadouczynieniem e nie zostan same. Rzd
Jerzego Buzka obiecywa wrcz pakiety pomocowe majce
zniwelowa negatywne skutki reformy. Pienidze miay by
przeznaczone na drogi, infrastruktur, inkubatory
przedsibiorczoci i instytucje kultury. Nikt ich jednak nigdy
nie widzia. O sierotach po reformie zapomniano, gdy tylko
wesza ona w ycie. Jedyn spenion wtedy obietnic byy
Pastwowe Wysze Szkoy Zawodowe s we wszystkich
miastach Archipelagu. Trudno jednak myle o nich jak o
prawdziwej rekompensacie, to raczej skromna jamuna.
Marny los spotka te pracownikw wojewdzkiej
administracji. Zgrzywa mia szczcie z fotela wojewody
przesiad si na nowe krzeso marszaka wojewdztwa
podlaskiego.
Ale nie dali mi na pocztku nawet jednego pokoju w tym
Biaymstoku. Przez kilkanacie dni miaem biurko na
korytarzu i tam przyjmowaem interesantw mieje si.
Jego pracownikom trafio si gorzej. Cz dostaa prac w
starostwie powiatowym, inni propozycje nie do odrzucenia:
dojedania codziennie siedemdziesit kilometrw do
urzdw w Biaymstoku albo okolicznych gminach.
Wiele si zmienio w omy od tamtego czasu. Ale wie
pan, jaki jest najbardziej namacalny i widoczny na ulicach
lad po tej zmianie? Z miasta znikny sklepy z garniturami.
Kiedy bya tu rzesza urzdnikw, ktrzy chodzili do pracy
pod krawatem. Teraz ich nie ma. Po dobry krawat trzeba
jecha do Biaegostoku. Mona powiedzie, e po reformie
oma staa si mniej elegancka.
Biaa Podlaska. Bronisaw Maksymiuk w swoim mieszkaniu
Biaa Podlaska. Pomnik albo grb wojewdztwa
oma. Sawomir Zgrzywa, ostatni wojewoda omyski
Centrum wiata
Piotrkw Trybunalski

19 wrzenia 1963 roku Salvador Dal, siedzc w poczekalni


dworca kolejowego w Perpignan, dozna twrczego olnienia.
Nie pierwszy to raz. Od dawna podejrzewa, e dworzec w
mia magiczn moc. Za kadym razem, gdy przekracza jego
prg, niemal natychmiast pojawiay mu si w gowie genialne
pomysy. Tego dnia hiszpaski surrealista postanowi wic
uhonorowa to miejsce. Uroczycie orzek, e odtd to tam
znajduje si Centrum wiata.
21 sierpnia 1998 roku o godzinie 21.30 polski artysta
wizualny Ryszard Piegza dokona translacji Centrum wiata
z dworca kolejowego w Perpignan do nieco ju podupadej
restauracji Europa w Piotrkowie Trybunalskim. Translacja
przebiega bez przeszkd. Potwierdzi to mog licznie przybyli
na uroczysto wiadkowie z prezydentem miasta (wiadkiem
honorowym) na czele.

Budynek stoi zrujnowany i grozi zawaleniem. Od lat robi za


reklamowy stojak. Pewnie da si na nim nawet zarobi, bo to
samo centrum miasta. Okna zamurowano, drzwi trzymaj
mocno elazne sztaby. Przez wybite szybki i poamane szprosy
mona jednak zajrze do rodka. Wida fragment schodw,
drugie drzwi i co na ksztat niewielkiego kiosku. Nic wicej.
Jeli bardzo si chce, mona wej od zaplecza. A moe nie
tyle mona, co da si. Na tyach jest druga zrujnowana
kamienica. Kto w cianie czcej oba budynki wybi pokan
dziur. Gruz i tuczone szko trzeszcz pod stopami. Wszdzie
walaj si mieci, w kcie butwieje opuszczone legowisko
jakiego bezdomnego. Farba caymi patami zazi ze cian. Co
si std dao wynie, to ju wyniesiono. Wchodz po
schodach na gr. Tutaj odbyway si dancingi. Byy te
mniejsze pokoje na bardziej kameralne spotkania.
We wrzeniu 1933 roku do jednego z nich weszo dwoje
modych ludzi osiemnastoletni Pawe Kawecki i o trzy lata
starsza od niego Pelagia Cyngler. Zamwili obiad, potem
jeszcze deser. On zagra jej na pianinie, ona perlicie si
miaa. W restauracji byo gono, nikt nie sysza strzaw.
Gdy do gabinetu, w ktrym biesiadowali, wpadli przeraeni
kelnerzy, Kawecki nie dawa ju znaku ycia, a z jego skroni
tryskaa krew. Cynglerwna zachowywaa wiadomo,
zmara dopiero dwa dni pniej w szpitalu.
Poszo o mezalians. Oboje pochodzili z Tomaszowa. Ona
biedna robotnica, on bogaty z domu. Na drodze ich mioci
stanli jego rodzice. Europa miaa by sceneri koca tej
historii pomidorowa, zrazy, ciastka, herbata, strza w serce
ukochanej, potem we wasn skro. Takich historii zna
Europa wicej.

Sawa tego miejsca siga bowiem pocztkw XX wieku.


Pierwszy waciciel, pan Kluyski, nie mia rki do
prowadzenia restauracji. Sprzeda j wic po kilku latach
niejakiemu Szerszyskiemu, ktry uczyni z tego miejsca
chlub miasta. To bya najbardziej luksusowa i przez to
oblegana restauracja w Piotrkowie. Ju w 1915 roku bawi
tutaj genera Jzef Haller wraz z przyszym wodzem
naczelnym Wadysawem Sikorskim. Gdy wybucha wojna, w
salach Europy mieci si sztab Grupy Operacyjnej Piotrkw
dowodzonej przez generaa Wiktora Thomme.
Po wojnie zmienio si wiele, ale sawa i renoma Europy
trway. Z kilku wzgldw byo to miejsce pierwsze i jedyne.
Mwiono wrcz, e to raj za zamknitymi drzwiami. O tym,
kto dostanie stolik albo miejsce przy barze, decydowa portier
na dole. Kto nie wiedzia, jak si z nim obchodzi, mg
zapomnie o synnych zrazach, znakomitej zupie z rakw i
zimnej wdce.
Zbieraa si tu kadra piotrkowskich fabryk. Kierownicy z
hut szka, zakadu maszyn grniczych, kombinatu
bawenianego. Zwykli robotnicy zagldali do Europy z rzadka i
tylko przy specjalnych okazjach. Wybierali raczej Ormianina
albo Staromiejsk, a gdy chcieli si po prostu napi, to szli do
Calipso, ewentualnie do Kaczego Doka. Tam wdka bya
tasza, a i sposobno, eby komu da w mord, troch
wiksza. W Europie jednak nie wypadao.
W niektrych dzkich rodowiskach jest w dobrym tonie,
jadc autem z Krakowa czy Katowic, wstpi na wdk do
Europy w Piotrkowie. Albo po prostu wybra si autem na
kolacj. Mwi si, e mona w Europie wypi dyskretnie i z
daleka od znajomych. Dlatego najczciej spotykaj si tutaj
same znajome twarze. Z odzi i z Warszawy pisa Zbigniew
Nienacki w Wu morskim.
Piotrkw to podobno najczciej filmowane miasto w PRL.
By sceneri ponad czterdziestu filmw, w tym Vabanku,
witej wojny, Akademii Pana Kleksa, Misji specjalnej czy
Biesw. Aktorska mietanka po zejciu z planu przychodzia
bawi si do Europy. Bywao, e przy stolikach prym wiedli tu
Nowicki, Fronczewski i Olbrychski. To prawdopodobnie std
wzia si sawa lokalu wykraczajca poza granice miasta.
Europa to miejsce, w ktrym mona si byo zabawi bez
konsekwencji, e kto kogo zobaczy mwi Jarosaw
Widera, dzi gitara basowa w podwrkowym piotrkowskim
zespole Fakiry, kiedy etatowy muzyk w Europie. W 1975
roku miasto wanie awansowao na mapie administracyjnej
Polski, a Widera koczy tutejsze Technikum Budowy Drg i
Mostw. Mia wosy do pasa i gra w zespole bigbeatowym
Grupa Re. Na ich koncerty w domu kultury przychodzili te
grajkowie z Europy. Szukali modych talentw, bo praca tam
bya cika i sze dni w tygodniu.
Zaczynao si o dziewitnastej i oficjalnie grao si do
pnocy. Ale potem byy koncerty ycze od publicznoci, za
ktre zesp dostawa najwiksze napiwki. Wic nieraz
schodzio tak do czwartej nad ranem.
Widera przyjecha do Piotrkowa wraz z rodzin pod koniec
lat pidziesitych. Jego ojciec dosta prac w PIOM-ie, czyli
Piotrkowskiej Fabryce Maszyn Grniczych. Wczeniej
mieszkali w Sosnowcu.
Senno i cisza, tyle pamitam z pierwszego dnia w tym
miecie mwi. W Sosnowcu o szstej rano budziy nas
gwizdawki fabryk i miasto zaczynao ttni yciem
autobusy, tramwaje, samochody, ludzie na ulicach. A tutaj
nic, zastj jaki. Wysiedlimy na dworcu, by rodek tygodnia,
a tam stay dwie doroki zaprzone w konie. Przecieraem
oczy ze zdumienia. Jechalimy przez miasto, a ja miaem
wraenie, e wszyscy tu nawet wolniej chodz. Przez lata
niewiele si zmienio.
Ju wtedy jednak Europa nie miaa w miecie adnej
konkurencji.
To by lokal wielkomiejski. Wchodzc do rodka,
zostawiao si piotrkowskie kompleksy na progu mwi
Widera. Wemy choby ludzi, ktrzy tam gotowali to byli
najprawdziwsi fachowcy, artyci w swoich dziedzinach. Tam
niczego nie brakowao, nawet jak w sklepach byy ju tylko
puste pki.

Od kuchni Europa nieco tracia na glamourze. By koniec lat


siedemdziesitych, Irena Kowalska, zawodowa kucharka,
miaa za sob prac w kilku piotrkowskich restauracjach.
Musiaa si sprawdzi, bo kierownictwo kombinatu
gastronomicznego skierowao j wanie do piwnic Europy. A
tam przecie nie trafia byle kto. Tak przynajmniej mylaa.
Za jej czasw dzie zaczynao si tu od pidziesitki wdki
kto nie wypi, ten nie mg zje niadania. Potem ruszali z
robot. Towarzystwo byo wesoe. Do ulubionych rozrywek
kucharzy i pomocnikw kuchennych naleao przywoenie
ywych kurczakw, obcinanie im bw i wpuszczanie na
kuchni. Bezgowe ptaki biegay po talerzach i wszdzie
chlapay krwi. Kucharki za, przeklinajc siarczycie,
prboway je apa.
Odwiecznym problemem Europy byy natomiast szczury.
Nie wiedzie czemu, mwio si tam na nie bronki. Irena
Kowalska wspomni potem, e takich wielkich bronkw jak w
Europie, to nigdy wczeniej ani nigdy pniej nie widziaa. Do
niektrych pomieszcze kobiety bay si wchodzi same.
Przed ich otwarciem ostukiway drzwi, eby troch agresywne
gryzonie przestraszy. Te, ktre pady, zbiera Rumcajs, jeden
z kelnerw. Za kadym razem, gdy znajdowa umiercone
trutk zwierz, kad je na talerzu z przybraniem i razem z
kompletem sztucw puszcza wind na sal. Od refleksu
kelnerw na grze zaleao, czy renoma Europy doznawaa
uszczerbku.

W latach dziewidziesitych piotrkowskie fabryki zaczy


podupada, a wkrtce potem kurczy si i znika. W kolejce
do poredniaka coraz czciej stawali obok siebie bywalcy
Kaczego Doka i Europy. Zapotrzebowanie na luksus
gwatownie si skoczyo. Europa cigna resztkami si, byo
jasne, e jej dni s policzone. To wtedy do Piotrkowa
przyjecha mieszkajcy na stae we Francji polski artysta
Ryszard Piegza. W Europie zjad obiad ze swoim przyjacielem,
miejscowym performerem Stanisawem Piotrem Gajd.
Dlaczego nie tu? rzuci, gdy rozmawiali o idei
zorganizowania midzynarodowego festiwalu performansu.
W Piotrkowie? zapyta Gajda.
Tu, w Europie!
Wieczorem 21 sierpnia 1998 roku pod owietlon rzsistym
wiatem restauracj zaczy zajeda lnice limuzyny. Ich
pasaerowie wchodzili do rodka po czerwonym dywanie i od
razu byli oblegani przez wibrujcy tum paparazzich. Gdy
atmosfera signa zenitu, na niewielki podest w sali
dancingowej wstpi ubrany we frak Ryszard Piegza, zastuka
laseczk w podog i uroczycie ogosi, e odtd to tutaj
bdzie Centrum wiata. Nastpnie specjalnie zaproszona na
t okazj striptizerka ubraa si na oczach publicznoci.
Kilka miesicy po translacji Centrum wiata z dworca
Perpignan do Europy Piotrkw Trybunalski przesta by
stolic wojewdztwa. Znw sta si zwyczajnym miastem
powiatowym. Wkrtce potem lokalne gazety zapowiedziay
zamknicie Europy. Restauracja rzeczywicie znikna. Przez
kilka lat w budynku urzdowali jeszcze artyci cigani w to
miejsce co roku przez Piotra Gajd w ramach jednego z
najwaniejszych w Europie festiwali performansu
piotrkowskich Interakcji.
Potem waciciel budynku zamkn go definitywnie,
wymawiajc si zym stanem technicznym obiektu. Od tego
czasu nic si w nim nie dzieje.
Centrum wiata utkno w cichych murach.
Piotrkw Trybunalski. Centrum miasta
Z drogi #4

Kierowca czeka o umwionej godzinie. Czerwona dacia, ale w


zagwkach ma zamontowane panele LCD. Na jednym z nich
odcinity jest tusty lad czoa poprzedniego pasaera. Gdy
otwieram drzwi, takswkarz ju mwi. Co tam gada o
miecie, przymrozku, liskiej drodze, drogim paliwie.
Pocztkowo mam wraenie, e rozmawia przez telefon, ale on
mwi do mnie. Jest wic troch tak, e si do tego mwienia
dosiadam, e moja obecno nie robi mu wielkiej rnicy.
Pyta, skd jestem. Mwi, e z Poznania, ale teraz w
Warszawie, a on zaczyna si ze mnie przeraliwie mia.
Byem raz, leciaem na Grecj. Wysiedlimy z autokaru na
Wilanowskim. Chcielimy si przej do centrum, ale po
trzystu metrach skoczy si chodnik.
To w z stron poszlicie prbuj tumaczy bo tam
s chodniki.
Nie, nie prosz pana, ja za tak stolic dzikuj serdecznie
mwi i zamiewa si do ez. Bez chodnikw!

Pocig jest pusty i gorcy. Ciepem, ktre emituj stare skady


EZT, mona by pewnie ogrza p Polski. Te czerwone
skajowe siedzenia musz by z azbestu. Nic innego nie
wytrzymaoby tych temperatur. Kiedy zrobi drodowego
ciasta i gdzie w takim skadzie wstawi pod awk na ten
kaloryferek. Jestem pewien, e si upiecze.
Co zarzzio, co zatelepao, zabuczao, ruszylimy,
jedziemy. Cay skad jczy jak zarzynany mamut. W przejciu
midzy przedziaami przyklejona jest na cianie synna mapa
linii kolejowych w caym kraju. Wikszo z tej siatki jest ju
nieczynna, bo mapa i cay wagon s stare jak wiat.
Poranek jest raczej bez koloru. Patrz przez okno.
Krajobraz, ogoocony z jakichkolwiek ozdobnikw, cieszy oko
brakiem budynkw i drg. Jakim cudem nie ma tu nawet
supw energetycznych. Z okien pocigu wyglda to tak, jakby
ta ziemia dopiero czekaa na skolonizowanie. Prbuj robi
zdjcia, ale aparat nie ma si o co zaczepi i gubi ostro.
Brakuje te wiata i wszystko wychodzi niewyranie.
Reporta z przyszoci
Ciechanw, oma, Koszalin

Miesicznik Architektura lipiecsierpie 1976: Istot


zawodu architekta jest patrzenie w przyszo. Kady uczciwy
projekt to propozycja nie tylko inynieryjna i plastyczna, ale
take propozycja spoeczna, oferta nowych jakoci ycia,
niezalenie, w jakiej skali czyniona. W tym numerze nie
pokazujemy wielkich budw znaczcych dla gospodarki
narodowej. Budowy te bowiem rosn zbyt szybko jak na cykl
wydawniczy miesicznika.
Zamiast tego redaktorzy czasopisma wol przyjrze si
architektonicznej panoramie Polski. Mija wanie rok z
niewielkim okadem, odkd kraj zosta podzielony na
czterdzieci dziewi wojewdztw. W kadym z nich
miesicznik wybiera jedn realizacj lub projekt
architektoniczny, ktry ma dowodzi, e kraj po reformie
modernizuje si lepiej, szybciej i sprawniej. Przegldowi
towarzysz napawajce optymizmem dane o miejscu Polski w
wiecie, naszej produkcji przemysowej, wydajnoci rolnictwa,
imporcie, eksporcie i dochodzie narodowym. W ten sposb
powstaje architektoniczny reporta z Polski lat
siedemdziesitych opisujcy codzienno najbliszej
przyszoci.
W miastach Archipelagu ten modernizacyjny pd mia
polega przede wszystkim na budowie osiedli
mieszkaniowych (Supsk, Zamo, Ostroka i Leszno) oraz
cakowitej przebudowie rdmie. Dotyczyo to zwaszcza
tych orodkw, ktrym trzeba byo przyda nieco
wielkomiejskiego sznytu (Ciechanw, oma, Wocawek).
Silnie reprezentowane na amach reportau z przyszoci s
take domy handlowe (Bielsko-Biaa i Kalisz), a nawet co, co
architekci nazwali supermarketem, a byo po prostu pasaem
handlowym (Konin). Zadbano take o edukacj: w Piotrkowie
zaprezentowano projekt studium nauczycielskiego, w
Czstochowie za nowe gmachy Wyszej Szkoy
Pedagogicznej. Chem otrzyma w kocu hotel (wczeniej nie
mia), Skierniewice budynek sdu, Radom Dom Technika,
Pia Dom Partii, a Suwaki cmentarz jecw radzieckich.
Nie zapomniano te o mniejszych miastach lecych w
granicach nowych wojewdztw. Koszaliskie jest
reprezentowane przez miay projekt Muzeum Ora
Polskiego, kronieskie chwali si sanatorium dziecicym w
Rymanowie-Zdroju, sieradzkie dworcem autobusowym w
Wieluniu, a elblskie zespoem nowoczesnych budynkw
sucych do opasu modego byda woowego (wraz z
silosem i basenami na gnojowic).
Co jednak najciekawsze, przyszo przepowiedziana w tym
artykule nastaa ju po kilku latach. Opisane projekty i plany
w wikszoci miast udao si zrealizowa. Pecha mia
Tarnobrzeg. O hali widowiskowo-sportowej w ksztacie
zaprezentowanym na amach czasopisma nikt tutaj nigdy nie
sysza. Jaka hala jest, ale o wiele pniejsza, stoi gdzie
indziej i wyglda zupenie inaczej (gorzej). Spektakularn
klap zakoczyy si te plany budowy drugiego,
modernistycznego centrum Kowar pod Jeleni Gr. Dzi w
miejscu, w ktrym miao bi nowe serce miasteczka, jest
zrudziaa ka, porodku ktrej ronie powykrcane od
wiatrw samotne drzewo. W oddali majacz za przymglone
Karkonosze. Wpatrujc si w ten pejza, trudno nie pomyle,
e dobrze si stao.

***

I oto dowiadujemy si, e dni wszystkich starych


niekorzystnie prezentujcych si budynkw s ju policzone.
Zapada decyzja o ich likwidacji, a na miejscu tym wzniesiony
zostanie pikny nowy kompleks mieszkaniowo-usugowy
pisaa o Ciechanowie w roku 1977 Nowa Trybuna. To jedno
z najmniejszych miast na mojej drodze. I chyba najbardziej
niepozorne. Nie pozostawia zudze przyznanie mu statusu
stolicy wojewdztwa musiao by niemaym zaskoczeniem dla
dwudziestu omiu tysicy mieszkacw. Optymistycznie
zakadano, e w dwadziecia lat ta liczba ulegnie potrojeniu
(potem te plany wielokrotnie korygowano, dzi yje tu
czterdzieci pi tysicy ludzi). Do szybko przystpiono wic
do przebudowy, ktra miaa nada miastu nieco wicej
powagi.

Budowa reprezentacyjnego, prawdziwie wielkomiejskiego


centrum Ciechanowa staje si faktem. Nowe centrum bdzie
si czy w harmonijn cao z istniejcymi ju nowymi
blokami mieszkalnymi przy ul. Kociuszki i ul.
wierczewskiego, tworzc eleganckie ciechanowskie
rdmiecie. Trzeba to powiedzie jasno obietnice
dotyczce harmonii byy tu nieco na wyrost. Patrzc na
architektoniczne plany z tamtego czasu, nigdy jej tak
naprawd nie brano pod uwag.
Ale i tak miao by spektakularnie. Odmienione
rdmiecie postanowiono zaopatrzy w wysokie bloki
mieszkalne, kino, kombinat gastronomiczny z restauracj,
barem szybkiej obsugi i kawiarni, dom handlowo-usugowy
w ksztacie rotundy oraz dwa nowoczesne biurowce. A
wszystko to w miejsce podupadych drewnianych ruder, z
ktrych cz pamitaa jeszcze XIX wiek. Z tych planw
niewiele jednak wyszo. Powsta tylko urzd wojewdzki, ale
wedug projektu typowego to po prostu oboony zielonym
tworzywem klasyczny blok Lipsk. No i powsta te
Manhattan. To kilka blokw ustawionych jakby na tyach
ulicy Warszawskiej gwnej handlowej arterii miasta.
W 1980 roku dziennikarz Naszej Trybuny pisa: Budowa
nowego Ciechanowa rozpocza si w 1976 roku. Dzi
ciechanowski Manhattan budzi raczej wesoo przyjezdnych
i czste kltwy mieszkacw obu wieowcw. Naiwnoci jest
sdzi, e dodaj one miastu splendoru.
Sze lat pniej miasto nadal nie mogo pozby si ruder.
Zdecydowany jest ju los rudery przy rynku. Zostanie ona
rozebrana, a na jej miejscu powstanie may biurowiec, ktry
wsplnie pobuduj instytucje majce swoje siedziby w
domach mieszkalnych donosi w listopadzie 1986 roku
gazeta.
Kopot w tym, e czytajc te sowa, stoj pod tym
budynkiem. Ma si dobrze, niedawno wstawiono mu nowe
plastikowe okna.

Ale to i tak by cywilizacyjny skok. Po latach


siedemdziesitych drugi taki duy zastrzyk energii (i gotwki)
dosta Ciechanw dopiero po wejciu Polski do Unii
Europejskiej. Wida to na tym zmodernizowanym rynku,
ktry teraz nazywa si placem Jana Pawa II. Nawierzchnia
jest tu prawdziwie europejska, a fontanna wieci wieczorem
wszystkimi kolorami tczy.
Mirka zawsze, gdy przez ten rynek przechodzi, nie moe si
nadziwi, e mona byo za jednym zamachem wyci tyle
drzew.
I to tylko po to, eby zrobi betonow pustyni krci
gow i wyjmuje zdjcie z lat dziewidziesitych. Dorodne
wierki i olchy przepychaj si na nim ku niebu dokadnie w
tym miejscu, w ktrym teraz samochody zaparkowali
urzdnicy ciechanowskiego magistratu.
Mirka potrafi cae miasto opowiedzie na rne sposoby, ale
najbardziej lubi opowiada o nim wanie poprzez drzewa.
Pracuje w miejskiej bibliotece, jest crk znanego
ciechanowskiego regionalisty, Edwarda Lewandowskiego.
Odziedziczya po nim dom peen ksiek i pasj do historii.
Uwaa, e za kadym razem, gdy miasto robi cywilizacyjny
skok, cierpi na tym drzewa. Tak byo w siedemdziesitym
pitym, tak byo trzydzieci lat pniej. Daje mi wic rower
zdezelowany skadak, ktrym na dziak jedzi jeszcze jej
ojciec i ruszamy w miasto. Ledwo za ni nadam. Chce mi
pokaza to, co tutaj najwaniejsze zamek, dawn dzielnic
ydowsk, po ktrej waciwie nic ju nie zostao, stary park z
rzeb legendarnego zaoyciela miasta Ciechana. Ale
najpierw jedziemy na Bloki. To caa dzielnica wybudowana tu
za okupacji przez Niemcw w ramach urbanistycznego
eksperymentu.
Tam ich zostao najwicej, drzew.
Rzeczywicie, to zdecydowanie najprzyjemniejsza cz
miasta. Wielorodzinne domy z dwuspadowymi dachami ton
w zieleni. Wida, e architektom nie byy obce idee miasta-
ogrodu Ebenezera Howarda. Sama architektura przywodzi tu
na myl budowane w midzywojniu osiedla mieszkaniowe we
Wrocawiu czy Berlinie. Nie jest moe tak wysmakowana, ale
caym osiedlem rzdzi ten sam rodzaj adu. Harmonia zostaa
przeamana tylko gdzieniegdzie prostopadociennymi
wtrtami wybudowanymi tu ju w PRL.
Osiedle powstao dla niemieckich kolonistw i
administracji wyjania Mirka. Budowali je winiowie. To
kawa smutnej historii, ale nigdzie w Ciechanowie nie zobaczy
pan tak zaplanowanego miasta jak tutaj.
Nastpnego dnia odwiedzam Krubin. Jest sobota,
popoudnie, miasto cichnie z minuty na minut, ulice
pustoszej, a z otwartych okien dobiega wo obiadw i
dudnienie telewizorw. Tak bdzie do poniedziaku rana, z
niewielk przerw w niedziel, okoo poudnia, gdy kocielne
dzwony wezw mieszkacw na msz. Ale potem znowu
wszystko ucichnie.
O Krubinie usyszaem od ochroniarza, ktry nudzi si jak
mops na dworcu PKS. Sam dworzec wyglda, jakby kto
wanie skoczy go demolowa. Powykrcane barierki na
dziurawym betonowym placu i niewielka przeszklona
poczekalnia z rzdami drewnianych awek.
Tu niech pan zdj nie robi, my i tak idziemy do
wyburzenia. Bdzie galeria handlowa zacz ochroniarz,
widzc mj aparat. Ale jak pana interesuj takie widmowe
sprawy, to niech pan jedzie zobaczy nasze miasto widmo.
Poprzedni prezydent mwi kaza tam wybudowa ulice,
chodniki i latarnie, wszystko tak, jakby tam mieszkali ju
ludzie. A s tu, wie pan, w cisym centrum takie miejsca,
gdzie tych rzeczy brakuje. No wic on to wszystko kaza tam
wybudowa w szczerym polu. I potem nawet przy tych
rwnych ulicach palili wiato. Niech pan to sobie wyobrazi
pole, asfalt, latarnie i zajce. Wszyscy w miecie zachodzili w
gow na choler te ulice w polu, skoro we wszystkich planach
i strategiach miasta mia si tam rozwija przemys. Ale wtedy
si okazao, e cay ten teren kupi brat prezydenta i bdzie
tam budowa osiedle mieszkaniowe klasn w rce
ochroniarz no i od jesieni jest ju nowa wadza.
No to jad. A waciwie id, bo o tej porze nie mam co liczy
na aden autobus w tamtym kierunku, a na takswk szkoda
mi pienidzy. Miasto do szybko si koczy, id rwnym
asfaltem nowej obwodnicy i niespecjalnie musz si martwi,
e co mnie potrci. Ruch jest symboliczny. Mijam jakie
fabryczne hale i magazyny, potem kocz si nawet i one, a
zaczyna normalne pole.
Nie umiem powiedzie, czym Ciechanw rni si od
osic, Mordw, Mokobrodw albo jakiej innej, za
przeproszeniem, podlaskiej miejscowoci? Chyba tym, e
posiada mniej piasku, wicej bota, urzd powiatowy i domy z
okiennicami malowanymi na szafirowo pisa w Kartkach z
podry Bolesaw Prus.
W kocu w oddali widz kilka rzdw nowych latarni
wystajcych zza kpy drzew. Tam musi by jaka cywilizacja. I
jest. A w kadym razie desperacki zacztek nowego, lepszego
Ciechanowa bez piachu i bota. Ulica jak si patrzy, lepo
zakoczona niewielk zatoczk, eby atwiej byo zawrci
komu, kto tu jakim cudem pobdzi. Wzdu niej chodniki i
latarnie, wszystko tak jak trzeba. atwo sobie tu wyobrazi
co na ksztat amerykaskiego przedmiecia ze snw. Tylko
domw nie ma, ani ywego ducha. Po prostu ugr przepasany
szemranym betonem.
Sam Krubin to stara, wczona w granice Ciechanowa wie,
ktra na ruinach dawnej cegielni zaczyna si i koczy. Kto
wymalowa na nich zoliwe haso: Wardziski rb nam
kadk!. To wezwanie do tamtego prezydenta, ktry zamiast
w bezpieczne przejcie dla mieszkacw nad poblisk lini
kolejow wola wpakowa miejskie pienidze w betonowanie i
owietlenie pola. Te lampy wyczyy zreszt dopiero nowe
wadze.
Na przystanku autobusowym oprcz mnie siedzi troje
nastolatkw. Graj koncert na trzy komrki. Nic nie mwi,
po prostu siedz obok siebie i suchaj muzyki z telefonw.
Nie przeszkadza im, e kady gra inny kawaek.
Siedzieliby pewnie gdzie indziej, gdyby Ciechanw doczeka
si w kocu ostatniego wyznacznika wielkomiejskiego
statusu McDonalda. Za kadym razem, gdy w miecie rusza
jaka nowa budowa, na internetowych forach odywa
dyskusja o popularnym fast foodzie.
Z gry uprzedzam, e to nie adna prowokacja jak zaraz
oznajmi wszechwiedzce trolle forumowe, ale z dobrze
poinformowanych rde wiadomo e w Ciechu pod koniec
roku ma powsta najprawdziwszy Mac !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nareszcie jakie dobre jedzonko bdzie, mniam, mniam....Nie
napisz skd wiem bo zaraz bdzie to podwaane, ale sami si
przekonacie, a ci co bd krytykowa sami z wywieszonym
jzorem poleca na pierwsz promocj! pisa w 2011 roku
na forum gazeta.pl kto o ksywie maloney.
Na Facebooku powstaa nawet strona Chcemy McDonalds
w Ciechanowie lubi j ponad cztery tysice osb. Gosy,
jakie si tam pojawiaj, odwouj si zarwno do odkw,
jak i serc, i rozumw:
Warto wzi pod uwag fakt, e ciechanowski MC nie
byby wycznie atrakcj dla Ciechanowian, ale te dla
ogromnej liczby ludzi z okolicznych miejscowoci. A to
oznacza rzesz klientw. Szkoda, e nikt o tym nie pomyli.
Zim 2015 roku jeden z ciechanowskich portali odgrzewa
temat:
Teraz to dopiero bd gruba martwi si w jednym z
komentarzy Ewa.
Jak byam maa i budowali Panoram to ludzie na
pocztku mwili, ze to Mc. Tyle czekaam, e musiaam si do
Warszawy przeprowadzi dodaje Dorota.
Prdzej bdzie kolejna biedronka sarka Krzysiek.
Kto jedzi do Maca w Posku apka w gr pyta w
pewnym momencie administrator strony i zbiera
siedemdziesit dwa polubienia. Kilka dni pniej pisze: No to
jad do MC, kto jedzie ze mn? 3 miejsca wolne.
Jestemy pod wraeniem inicjatywy mieszkacw
Ciechanowa. Zapewniamy, e Pastwa miasto jest
uwzgldniane przy planowaniu rozwoju sieci McDonalds w
Polsce. Na obecnym etapie szukamy odpowiedniej lokalizacji.
Nie moemy wic jeszcze okreli jakichkolwiek szczegw.
Mamy nadziej, e w nieodlegej przyszoci sytuacja stanie
si bardziej klarowna i bdziemy ju mogli przekaza jakie
konkrety mwi portalowi CiechanowInaczej.pl Dominik
Szulkowski, przedstawiciel McDonalds Polska.
Mona zakada, e gdy sie w kocu otworzy swj lokal w
miecie, na jego otwarcie zostan zaproszone wadze miasta, a
przed zjedzeniem inauguracyjnego hamburgera ksidz zmwi
modlitw i powici stoliki (tak byo na przykad w Siedlcach,
gdzie kady z VIP-w zaproszonych na uroczysto otrzyma
te, nie wiedzie czemu, dug, czerwon r).

Towarzystwo na krubiskim przystanku na McDonalda


poczeka, wydaje si do czekania przyzwyczajone. W takie dni
jak ten mona std odjecha tylko co dwie godziny.
Przyjedzie rzuca mi jeden z modych, gdy pytam, czy na
pewno bd mia czym wrci std do centrum. Ma racj. Po
kwadransie autobus wyania si zza zakrtu. Wchodz do
rodka.
A wy nie wsiadacie? pytam.
Moe nastpnym pojedziemy rzuca tamten. Mam
wraenie, e jest moim pytaniem zaskoczony.

***

Znw jest sobota, tyle e wieczr. Koniec padziernika, a


omyski McDonald wibruje jak lampion powieszony na
werandzie w letni noc. Ci, ktrzy s std, wiedz, e jeli
cokolwiek si dzisiaj w tym miecie zdarzy, to wanie tutaj.
W rodku jest peno, przy kasach jednak pustawo. Przy
stolikach gimbaza i wszystkie stadia liceum. Scz col na
cztery somki, ewentualnie cign du porcj frytek na mua.
Na wicej nie starcza budetu. Zestawy Happy Meal to
przywilej dzieci, ktre przycigny tu rodzicw. Ale o tej
porze ich nie ma.
Dziewczta przy stolikach wywiczonym ruchem
przerzucaj dugie wosy z jednej strony na drug. Wszystkie
wygldaj tak samo. Niby rozmawiaj, ale kada trzyma w
doni rozwietlon komrk. Tagi, snapy i lajki przelatuj im
nad gowami, to tam si toczy ta gra, nie tutaj. Nie patrz
sobie w oczy, czciej na ekrany, co na nich pokazuj, czasem
przy ktrym ze stolikw wybucha radosna wrzawa. Wiadomo
wtedy, e co si zadziao, jest wic po co tutaj przychodzi.
Tak naprawd jednak chodzi o to, eby si std wyrwa.
Dziewczta zbite w grupki ktem oka ledz, czy aby w
powiacie bijcej od lampionu nie pojawi si jaki chopiec
modnie zaczesany, by moe w puchwce z odzieowej
sieciwki, ktry byby skonny je std zabra. Chopcy za
wiedz, e najwiksze szanse maj ci, ktrzy poyczyli na ten
wieczr samochody od rodzicw i teraz w szaleczym
wirowaniu kr wok lampionu, palc gumy na macdrajwie
i wpadajc czasem do rodka po now porcj frytek. Ci w
najlepszych samochodach s faszywie obojtni, sprawiaj
wrcz wraenie, jakby pojawiali si tu przez przypadek i tylko
na chwil. Moe nawet po drodze. Tylko skd? Dokd? Tego
nie trzeba mwi. Zdradza ich regularno, z jak pojawiaj
si w zimnym wietle lampionu. Ma ono bowiem magiczn
moc przycigania. Bd wic kry wok niego wytrwale. W
kocu telefon ktrej z tych w rodku zapiszczy i bdzie
moga porzuci frytki z koleankami. Trzasn drzwi, po chwili
poyczone od ojca kombi w gazie pomknie prosto w stron
ciemnoci. I tyle bdzie tego wszystkiego.
Dokd odjedaj? pytam dziewczyn z obsugi.
Tego nie wie nikt poza nimi odpowiada z umiechem.
Te, ktre zostan, przepij porak ciep col i zaraz
wsplnie dojd do wniosku, e tamta to si jednak troch za
bardzo puszcza. A potem bd czeka dalej.

Nastpnego ranka snuj si po uliczkach wok rynku,


szukajc miejsca, w ktrym mgbym wypi kaw. Wraz ze
mn wasaj si tylko dwa kundle. Nie s bezpaskie, maj
obroe, wygldaj na zadbane, jeden jest nawet nieco
upasiony. Po prostu wyszy si przewietrzy, dotrzymuj mi
towarzystwa. Przebudowa omyskiego centrum
zapowiedziana w reportau z przyszoci sprzed czterdziestu
lat, podobnie jak w Ciechanowie, utkna gdzie w poowie
drogi midzy planem a realizacj.
Na pustym placu Niepodlegoci odnajduj dawn trybun
honorow dla miejscowych partyjnych kacykw. Ozdobiono j
sporej wielkoci orem bez korony, ktr pniej kto
niewprawny pospiesznie dorabia. Kawaek dalej jest dawny
urzd wojewdzki. Szare, betonowe bloczydo z finezyjnym
blaszanym daszkiem nad wejciem. Podobno mwio si tu na
ten daszek ucho wojewody.
O kawie w tych rejonach nie mam jednak co marzy.
Wracam wic tam, gdzie byem wczoraj. Do McDonalda.
Psy zostaj na zewntrz. Maj mi to chyba za ze. W rodku
nie ma nikogo poza obsug. Zamawiam i siadam przy stoliku
z widokiem na szos. Po chwili podjeda do mnie z mopem
ta sama dziewczyna, z ktr rozmawiaem wieczorem.
Spodobao si panu u nas?
Mia knajpka odpowiadam.
A miasto? Obejrza pan?
Mniej wicej.
I co?
Cicho tutaj, ale widok ze skarpy adny, na dolin i rzek.
Nie spodziewaem si.
Odstawia mopa, przysiada na brzegu krzesa.
adny mwi. A widzia pan koniec torw? To
niedaleko, prawie std wida. Nie da si zrozumie omy bez
obejrzenia koca torw.

No to id. oma to jedyne miasto w Archipelagu, ktre nie


ma poczenia kolejowego z reszt Polski. Nie eby caa reszta
miaa duo lepiej. Poza tymi miastami, ktre le na wanych
trasach czcych due aglomeracje, stan sieci kolejowej
raczej enuje. Z Suwak codziennie odchodz raptem cztery
pocigi. Pock ma dwa bezporednie poczenia ze stolic
wojewdztwa i kraju, rozkad dobrotliwie jednak proponuje
take warianty z jedn, dwiema i trzema przesiadkami. Z
Krosna do stolicy wojewdztwa, Rzeszowa, nikt rozsdny
kolej ju nie jedzi, bo pocig wlecze si ponad dwie godziny
po torach, ktrym wierzy mona tylko na sowo. O
zachowanie istniejcych pocze od lat walcz te
mieszkacy Supska. Wadze tego miasta nie mog si
doprosi kolejarzy budowy drugiej nitki torw, eby pocigi
jadce w przeciwnych kierunkach nie musiay czeka na
mijankach. W Ciechanowie na dworcu dowiedziaem si, e
nie ma takiego pocigu jak pendolino.
To znaczy on jest i si tu nawet od niedawna zatrzymuje
usyszaem w kasie zrobionej w blaszanym kontenerze ale
podr do Warszawy kosztuje siedemdziesit osiem zotych.
Kogo na to sta?

Tych wszystkich problemw ju od dawna nie ma oma. Po


dworcu nie zosta tu nawet lad, na murze nieopodal kto
napisa: Zakaz frajerstwa na terenie Polski.
Na nieutwardzonym placu stoi tylko samotny kozio
oporowy, szyny chowaj si w ziemi na kilkanacie metrw
przed nim. S przysypane limi i mieciami. Obok jest
sklecona z byle czego hala, w ktrej kiedy najpewniej
dziaao targowisko. Wchodz do rodka. Pomidzy pustymi
straganami biegaj ptaki. Dach caej konstrukcji wspiera si
na trzech grubych topolach rosncych w samym sercu bazaru.
Sprytnie obudowano je dykt i czciowo owinito niebiesk
foli. Wyglda to tak, jakby drzewa wyrosy tu pniej i
zaskoczyy straganiarzy, ktrzy zlknieni uciekli gdzie indziej.
Moje psy maj tu uywanie.
Dalej jest skad drewna. Mczyni w wenianych swetrach
rbi a mio, tak, e czasem wida tylko szczapy rzucane
przez nich na szczyty pryzm. Szukam kogo, kto tu pamita
pocigi.
W niewielkiej, skleconej z desek budzie spotykam
Zdzisawa Opojskiego. Urodzi si w Braniewie, ale
dziecistwo spdzi ju w omy. Pamita dworzec jeszcze z
czasw, kiedy chodzi tu podkada monety pod koa
pocigw. Wyskakiway spod nich paskie i byszczce. Do
tych pocigw wsiada jednak rzadko.
Przez cae lata pracowa w Spdzielni Transportu
Wiejskiego. Zajmowa si rozadunkiem towarw, ktre
przyjeday tu skadami towarowymi. Wgiel, cement,
kruszywa, czasem zboe.
Najwikszy problem by ze zodziejami mwi. Do
Ostroki przyjeday wagony z caej Polski nieruszone, a
potem na tych czterdziestu kilometrach to si prawdziwe cuda
dziay. Ubytki mielimy na transportach takie, e jakby
ktokolwiek si wtedy z pienidzmi liczy, to cay ten biznes
nie miaby adnej racji bytu.
Ale nawet wtedy do rozadunku jednego takiego pocigu
trzeba byo trzystu, czterystu chopa i kilkudziesiciu
ciarwek. Dziennie przychodziy trzy skady, wic ruch na
bocznicy by od rana do wieczora.
W 1989 roku Opojski poszed na swoje, zaoy firm
spedycyjn, ktr prowadzi do dzi. Bo do miasta co jaki czas
docieraj jeszcze pocigi towarowe. Tyle e teraz to jeden,
gra dwa razy w tygodniu. Dwa lata temu bya tu nawet
katastrofa kolejowa jaki samochd wjecha prosto pod
pocig z wglem. Gdy Zdzisaw Opojski przeczyta o tym w
gazecie, nie mg uwierzy, e mona si wadowa autem pod
tak wolno jadcy skad:
Co on sta na tych torach i czeka? pyta, przypalajc
papierosa.
Dzi jego biznes to raptem cie tego, co byo kiedy. W
prowadzeniu papierw pomaga mu crka. Sam nie wie, jak
dugo jeszcze tak pocign, bo zamwie coraz mniej, a opat
coraz wicej.
Znw mi ZUS podnieli wali rk w kolano.
Pytam go, czy mu nie al, e nie ma ju w omy pocigw
osobowych.
A gdzie tam, panie! mieje si. Oni ju wtedy nas tu
mieli gboko w dupie. Wie pan, ile jecha skad do
Warszawy? Sze godzin, przepinali go dwa razy, w Ostroce,
potem w Tuszczu. Jak pomyle, e to jest niecae sto
pidziesit kilometrw, to si czowiekowi na miech zbiera.
Mwi, e w latach siedemdziesitych sam Edward Gierek
obiecywa omy modernizacj torw i pocignicie ich dalej
na pnoc, w kierunku Pisza i Mazur. miano si tu wtedy z
Pierwszego serdecznie, bo w miejscu, w ktrym on t lini
obieca, rok wczeniej jego wojewoda otwiera uroczycie
budow nowego osiedla.
Trzeba by te tory pocign w tunelu albo po estakadzie,
ludziom nad gowami tumaczy Opojski, krcc gow.
Wychodz od niego i id do niewielkiego skupu zomu,
ktry rozoy si na kocu dawnego torowiska. Do potu
zblia si jaki umorusany smarem facet, zwiesza rce przez
drucian siatk, w palcach tli mu si ogarek papierosa. Patrzy,
jak robi zdjcia.
Wie pan, czemu nie ma tych torw dalej na pnoc?
pyta. Bo ich Niemcy nie wybudowali. Mogli to zrobi w
czasie okupacji. To bya jedyna szansa, eby t lini pocign
dalej. No ale nie zrobili i poszli. I tak zostalimy z tym
kocem wiata.

***

W 2012 roku jedno z najbardziej prestiowych czasopism


architektonicznych na wiecie Mark Magazine
opublikowao numer powicony Polsce. Znalaza si w nim
mapa prezentujca najciekawsze pracownie architektoniczne
w kraju. Wynikao z niej jednoznacznie, e to, co ciekawe i
wane w polskiej architekturze, dzieje si raczej w duych
miastach Warszawie, Wrocawiu, na Grnym lsku i w
Krakowie. Caa reszta nie ma waciwie znaczenia. Z jednym
maym wyjtkiem. Na samej grze tej mapy zaznaczono jedn
ma wysepk pracowni HS99 w Koszalinie.
Pamitajcy jeszcze XIX wiek budynek dawnej fabryki
cukierkw Bogusawka stoi zaledwie kilka krokw od
koszaliskiego rynku. Naciskam guzik domofonu i po chwili
wspinam si schodami, mijajc poupychane na kolejnych
ppitrach rowery. Na grze, za cikimi szklanymi
drzwiami, w obszernej sali zastawionej biurkami siedzi przy
komputerach kilka osb. Dookoa pitrz si modele
budynkw.
Jako tak si uoyo mwi mi Dariusz Herman, jeden z
dwch zaoycieli pracowni, pokazujc na ludzi przy biurkach
e oni wszyscy, moe z jednym wyjtkiem, nie s z
Koszalina. Przyjedaj z caej Polski, gwnie na stae.
Najlepszych staramy si zatrzyma.
W sali konferencyjnej spotykamy Piotra Smierzewskiego,
drugiego zaoyciela pracowni (HS Herman Smierzewski), i
Wojciecha Subalskiego, ktry jako partner doczy do nich
nieco pniej.
A ta liczba? Skd si wzia w nazwie? pytam.
To jest data mwi mi Smierzewski. Koszalin traci
status stolicy wojewdztwa. Wielu moich znajomych wtedy
std wyjechao, bo nie chcieli mieszka w miecie
powiatowym, i mwili o tym wprost. My podchodzilimy do
tego bez uprzedze. Wczeniej troch pracowaem w
Niemczech, widziaem tam, e w miastach takich jak to
mona sobie spokojnie radzi, prowadzi biznes, nie czu si
gorszym.
Tamta reforma administracyjna bya sprzedawana opinii
publicznej jako co, co w kocu odda wadz nad miastami w
rce ich mieszkacw dodaje Herman. Mymy w to
uwierzyli, e stutysiczny Koszalin moe dziki temu sta si
atrakcyjnym miejscem do ycia i pracy, e to jego
modernizacj przyspieszy, a nie spowolni.
I co? Sprawdzio si?
Gdybym mia podejmowa t decyzj dzi, o zakadaniu
pracowni architektonicznej z ambicjami w takim miecie jak
Koszalin, to myl, e ona nie byaby tak oczywista jak wtedy.
Mam nawet tak teori, e my tu jestemy skazani na
porak dodaje Smierzewski. Gwnie dlatego, e
dziaajc take na potrzeby lokalnego rynku, mamy
ograniczony dostp do zlece okrelonego typu. W Koszalinie
i okolicach nie buduje si na przykad zbyt wielu przestrzeni
biurowych.
Rzeczywicie koszaliskie portfolio HS99 skada si
gwnie z kilku budynkw mieszkalnych, jednej
zmodernizowanej zakrystii, galerii handlowej i redakcji
lokalnej gazety, ale t wybudowano w czasach, gdy media
jeszcze nie walczyy desperacko o przetrwanie.
Z drugiej strony mamy te ograniczony dostp do
technologii mwi Wojciech Subalski. Co z tego, e
zaprojektujemy jakie nowoczesne rozwizanie, skoro nie
jestemy w stanie namwi producenta czy dystrybutora
danego materiau, eby przyjecha do Koszalina przeszkoli
wykonawcw z jego montau?
Wszyscy trzej zgodnie uwaaj, e w cigu ostatnich
kilkunastu lat dojazd do miasta si pogorszy.
Jeszcze w latach dziewidziesitych mwi Smierzewski
mona byo wsta bardzo wczesnym rankiem, wsi w
pocig, jecha zaatwi sprawy w Warszawie i wrci do
Koszalina tego samego dnia bardzo pnym wieczorem.
Dzisiaj jest to niemoliwe.
To, co sobie tu ceni, to wolniejszy przepyw czasu. Maj go
tutaj wicej, z dala od rodowiskowych plotek atwiej im
skupi si na pracy. Staraj si te angaowa w lokalne
sprawy, animowa dyskusj o tym, w ktr stron powinno
si rozwija miasto.
Naraamy si czasem mieszkacom, bo mwimy, e
najlepsze rzeczy powstay tu za Niemcw mieje si
Herman ale taka jest prawda. Odziedziczylimy po nich
znakomicie zorganizowane miasto. Ci, ktrzy przyszli tu w
1945 roku, nie rozumieli tej struktury i nie byli do niej
przywizani. Wic zaczli j niszczy.

Gasz wiato, wczaj rzutnik. Zdjcie z lotu ptaka, jeszcze


przedwojenne, na samym rodku rynek, dookoa ciasno
ustawione kamienice. Za kilkoma uliczkami zaczynaj si ju
pola. Kolejna fotografia, druga poowa lat siedemdziesitych.
W miejscu jednej z pierzei rynku rozpycha si czteropasmowa
droga, ulica Zwycistwa, ktra przecina cae miasto ze
wschodu na zachd.
Przernito ni Stare Miasto, ktre cakowicie stracio
swj charakter mwi Smierzewski.
Ta urbanistyczna rewolucja bya zwizana z pewnym bardzo
konkretnym wydarzeniem. W 1975 roku w Koszalinie miay
si odby centralne doynki, jedna z najwikszych cyklicznych
imprez propagandowych wczesnej wadzy. We
wczeniejszych latach organizoway je zwykle wiksze miasta
Bydgoszcz, Biaystok i Pozna. Wraz z nowym podziaem
administracyjnym postanowiono doceni take nieco
mniejsze orodki. Koszalin poszed na pierwszy ogie. Po nim
przyszed czas na Leszno, Pock i Piotrkw Trybunalski.
Organizacja doynek oznaczaa dla wadz miasta i lokalnych
struktur partii trwanie w organizacyjnym pogotowiu przez
prawie cay rok. Decyzja o tym, kto bdzie gospodarzem
nastpnej imprezy, zapadaa bowiem zwykle w grudniu. I do
wrzenia wszystko musiao by gotowe. Mniejszym
problemem by program artystyczny, wikszym
przygotowanie terenu pod organizacj gigantycznej rolniczej
wystawy towarzyszcej imprezie. Przy okazji przemianie
ulegao jednak take miasto. Budowano nowe ulice,
aranowano place, dbano o ma architektur. Traw
malowano na zielono, niebo na niebiesko. Badacze
powstajcej przy okazji centralnych doynek architektury
ukuli nawet termin futuryzm doynkowy. Oznacza on
budynki finezyjne w ksztatach i niezbyt zdeterminowane w
trwaniu stawiane na chwil, by zabysn, a potem popa w
zapomnienie. W Koszalinie przykadem futuryzmu
doynkowego jest kilka lekkich, poczonych z sob
pawilonw przypominajcych mocno przeskalowane
trjktne domki typu Brda. Znajduj si na terenie wystawy,
na boniach rozcigajcych si na pnocny wschd od
stadionu Gwardii, na ktrym I sekretarz ucaowa bochen.
Dzi sprawiaj wraenie, jakby od czasw imprezy nikt ich
nawet nie dotkn pdzlem. W jednym dziaa komis staroci,
reszt zamknito na gucho, a tam, gdzie odbywaa si
wystawa, co niedziel jest gieda samochodowa. To jednak
przy okazji doynek zdecydowano si wyburzy kamienice
stojce przy koszaliskim rynku i zastpi je czteropasmow
drog. Tak miao by nowoczeniej.
Kto mnie kiedy pyta, w ktrej czci Koszalina jest
nasza pracownia mieje si Subalski prawo- czy
lewobrzenej. Ten kto nie wiedzia, e nie wszystkie miasta
maj rzek pync przez rodek, jak Warszawa czy Krakw.
Ale duo si nie pomyli, bo tutaj za rzek dzielc miasto na
p robi ta ulica.

Dzi w Koszalinie coraz goniej mwi si o naprawieniu


szkd, jakie powstay przy okazji tamtej imprezy. To
oznaczaoby ograniczenie ruchu na ulicy Zwycistwa, a by
moe cakowite jej wyczenie. Bo miasto tej wielkoci nie
potrzebuje czteropasmowej autostrady przez rodek, mimo e
czterdzieci lat temu to wanie ona nadawaa mu
wielkomiejski sznyt. Barier jest jednak mentalno. Nie
pierwszy raz to sysz. W miastach Archipelagu wszystkie
gwne instytucje i urzdy s zwykle w zasigu
kilkuminutowego spaceru. Ale opr przed spacerowaniem jest
tam o wiele wikszy ni w duych aglomeracjach i zaczyna si
ju na poziomie wadz. Ograniczanie ruchu samochodowego
oznacza polityczny strza w stop, podczas gdy w duych
orodkach pomau zaczyna by wyborczym paliwem.
Moe chodzi o to zastanawia si Subalski e
samochd tu jest cigle elementem budujcym status o wiele
silniej ni w duym miecie. A jedenie komunikacj
publiczn traktuje si jednak jako lekki obciach? Dlatego si
jej nie wspiera.
To wszystko wynika z powiatowych, maomiasteczkowych
kompleksw, ktre s przecie nieuzasadnione w miecie tej
wielkoci dodaje Dariusz Herman. Wiesz, co nas tu
najbardziej wyprowadza z rwnowagi? Te wszystkie sytuacje,
gdy pracujemy ile tam czasu nad projektem, spotykamy si z
inwestorem, pokazujemy mu pierwsze szkice i pomysy.
Mwi, e fajne, e bierze i ju budujmy, bo to takie
nowoczesne i wiee. Tumaczymy mu, e jeszcze to trzeba
dopracowa, wygadzi, e to na razie propozycja. A on nam
wtedy wali prosto w oczy: Panowie, ale to ju jest do dobre,
przecie jak na Koszalin to w zupenoci wystarczy.

Gdy wychodz z pracowni jest ju ciemno. Przechodz przez


Rynek Staromiejski. Gruje nad nim modernistyczny ratusz z
wie, na ktr miejscowi mwi po prostu taboret.
Wyglda dobrze, ale tylko z jednej strony. Z pozostaych
trzech przypomina skrzyowanie szkoy tysiclatki z
powiatow przychodni. Jakby jego architekci rwnie
wyznawali t zasad, e jak na Koszalin to jedna sensowna
elewacja w zupenoci wystarczy.
Zachodz jeszcze do kawiarni na rogu Rynku i tej
niesawnej ulicy Zwycistwa. Nazywa si Cafe Mondo. Na
jednej ze cian wymalowano tu w ramach dekoracji wielk
map wiata. Zaznaczono na niej kilka miast jest Szczecin,
Warszawa, jest Pozna i d. Nie ma Koszalina. Pytam o to
kelnerk.
A to wane? mwi zdziwiona.
Tak si zastanawiam, czemu wam nie przyszo do gowy,
eby zaznaczy swoje miasto?
A wie pan, sama nie wiem umiecha si.
A mona by uzna, e taka nazwa, wiat, jednak do
czego zobowizuje.
wiat, prosz pana mwi pod nosem, grzebic w
przegrdce z drobnymi to jest gdzie indziej. W Koszalinie za
duo wiata nie ma. Moe ciasteczko do kawy?
Ciechanw. Centrum miasta, w gbi budynek dawnego urzdu wojewdzkiego
Ciechanw. Manhattan, czyli bloki wybudowane w centrum miasta w latach
siedemdziesitych.
Ciechanw. Dzielnica Bloki wzniesiona przez Niemcw w czasie drugiej wojny
oma. Hotel Gromada stojcy na skarpie nad Narwi
Dagarama
Tarnw

Zbigniew Warpechowski: Kiedy pada to nazwisko, nie


potrafi do niego podej obojtnie, bo zaraz cisn si
wspomnienia i pojawia bezradno.

Otto Schier, tarnowski architekt: Z Bogiem si kc, dlaczego


takich ludzi zabiera, a mty na ziemi zostawia. Ale Bg mi nie
odpowiada, wic co to w sumie za ktnia.

Stanisaw Potpa: To by urzdnik Federacji Kosmicznej, jej


referent w Tarnowie.

Adam Bartosz, wieloletni dyrektor tarnowskiego muzeum:


Jedyny znany mi czowiek, ktry potrafi mwi lawinami
zda.

Jerzy Hryniewiecki, po zapoznaniu si z jego pracami:


Zahamowalimy nasz wyobrani projektanck, gdy
oblecia nas strach przed rzekomo elazn logik rozwoju
wiata.

Jan Guszak: Architektura Dagaramy jest podpatrzonym


wiatem, jaki kreowa Bg i ewolucja, tworzc przyrod
martw i oywion. Mnogo jego form plastycznych
wiadczy o jego talencie i zmyle konstrukcyjnym. Natomiast
fakt, e nie zostay przyobleczone w ksztat projektu
technicznego, jest policzkiem dla epoki, w ktrej ten genialny
kreacjonista musia pracowa na chleb i utrzymanie przy
zaginaniu i oblepianiu pudeek w zakadzie.
Dagarama (na jednym ze swoich zeszytw): Frank Lloyd
Wright, Le Corbusier, August Perret nie posiadali
wyksztacenia akademickiego.

By grudzie 1961 roku, zbliao si Boe Narodzenie.


Zbigniew Warpechowski, student trzeciego roku architektury
Politechniki Krakowskiej, otrzyma list od swojej przyjaciki,
studentki psychologii: Widziaam si z Jankiem w
Mylenicach, zajrzyj tam moe przy okazji. Chyba nie
wszystko z nim w porzdku.
Pojecha kilka dni pniej, bez trudu odnalaz Biuro
Projektw Budownictwa Wiejskiego. Jan pracowa tam wtedy
jako rysownik, studia architektoniczne przerwa po
pierwszym roku, znali si wanie z uczelni.
Prorok ci wita powiedzia Jan Guszak, pochylajc si
nad stoem penym rysunkw i szkicw.
Ale to mnie zaniepokoio tylko na chwil wspomni po
latach Warpechowski. Guszak mieszka wtedy w wiejskiej
chaupie, poszli tam, wntrze pokoju mia wyklejone
arkuszami pakowego papieru z wasnymi projektami.
Przegadali ca noc, niemal do rana. Wszystko byo logiczne,
przekonujce, jak to si mwi trzymao si kupy.

Dwa miesice pniej Jan Guszak, siedzc przy piecu w


tamtym wyklejonym projektami pokoiku, ujrza Jezusa
Chrystusa i chcc udowodni mu swoj si, woy do w
pomienie. To byo jak gdyby wtajemniczenie, ceremonia, co
miaem zrobi i wsadziem rk do pieca. Jakie 45 minut j
tam trzymaem, spaliem j do okcia. No bya zwglona.
Stary, schowaem j za pazuch i cay dzie aziem po
miecie. Oddaem znajomemu ksidzu ksik, rozmawiaem
z nim cakiem normalnie, jak pniej opowiada.
Rozmawiaem z wieloma ludmi o tym, e zostaem wybrany
przez Boga. W pewnym momencie usiadem na podwrcu
Rady Narodowej i tam do listonosza, do sprztaczek
przemawiaem w sposb mocno natchniony. Stary, kobity
mnie caoway w poy paszcza, hu, hu, hu! Wreszcie wyjem
spalon rk, pokazaem im, mwi podaem rk Bogu,
patrzcie, Bg jest taki pisa potem Dagarama.
Tak naprawd straci z blu przytomno, jkn i upad.
Na szczcie usyszaa to staruszka mieszkajca w tym samym
domu. Obwizaa spalony kikut rcznikiem. Rano obudzi si,
poszed na rynek w Mylenicach i opowiada ludziom, e
widzia Jezusa. Tak trafi po raz pierwszy do szpitala.
Otto Schier: Poznaem go ju w Tarnowie, jak wrci ze
szpitala i zamieszka z matk. To by taki domek nad
Wtokiem, jeszcze w granicach miasta, ale ju waciwie na
wsi. Biednie tam byo, skromniutko. Ledwo wizali koniec z
kocem.

Adam Bartosz: Mieszka z matk i Tosi, ich suc. To by


kiedy bogaty dom, pniej troch podupad, nie mia si kto
nim zajmowa. Ale ta jego matka to bya taka gospodyni z
ambicjami.

Otto Schier: Kiedy tam u niego byem, wyszed na chwil, a


jego matka jakby tylko na to czekaa. Przybiega od razu i
zacza pyta, co te jego rysunki i pisania s warte. Ale nie w
takim rozumieniu, e chciaaby to sprzeda. Ona bardziej
pytaa, czy to, co on robi, ma jakikolwiek sens. Powiedziaem
jej tylko, e pod adnym pozorem i nigdy nie wolno jej tego
niszczy. Wydawao mi si, e zrobio to na niej jakie
wraenie.

Jeszcze w latach szedziesitych zacz tworzy swoje wielkie


dzieo Utopi udokumentowan. De labore solis
(epifenomeny umysu). Miao si ono skada z piciu czci:
metaideopoetyki, metametody, metateorii, metapraktyki i
metatektoniki. Pisa: Utopia to sowo zmieni w przyszoci
znaczenie. To, co pikne, wielkie i dobre, bdzie realnym i
bliskim dla spoeczestw jutra. Utopi, krain, ktra nie
istnieje nigdzie, bdzie dawny wiat bezmylnie i le
urzdzony, gdy na ziemi, na rwninach pl i mrz pojawi si
wielkie domy kolebki i stranice ycia. W nich czowiek
bdzie y zgodnie ze swoj wol i godnoci waciw swemu
gatunkowi.
To wtedy zacz projektowa i rysowa megastruktury. W
1965 roku powstao jego Miasto Soneczne Humanopolis
osiem gigantycznych zespow mieszkaniowych (kady o
rednicy siedmiuset metrw) rozoonych promienicie
wok pywajcej wityni Zjednoczonego Ducha. Cao
wkomponowana w kwadrat o boku siedmiu kilometrw i
zaopatrzona w przemys, lotniska, elektrownie atomowe i
zakady przemysowe.
Architektura przyszoci bdzie harmonijnie zespala pion
i poziom. Pionom trzonw i podpr przeciwstawia bdzie
poziomy mis wspornikw usugowych, przykrytych
zmiennymi dachami kloszami, chronicymi przed
klimatem. Misy wsporniki pomieszcz usugi oraz parki.
Ogrody wiszce bd elementami tak zwanej urbanistyki
przestrzennej.

***

Przychodzi do naszej pracowni za kadym razem, gdy


pali mu si grunt pod nogami mwi Otto Schier bywao,
e rzuci desk krelarsk, wypi atrament, a potem przybiega
do mnie przeraony sam sob.
To Schier namwi Guszaka, by pokaza rysunki Dagaramy
Jerzemu Hryniewieckiemu architektonicznemu celebrycie
tamtych czasw. Guszak si wzbrania, ba si jecha sam.
Schier zaoferowa si, e pojedzie z nim.
Jeszcze w pocigu z Tarnowa do Krakowa zrobi ze mnie
po prostu sztalug. Wyj te rysunki, kaza mi je trzyma i
objania ludziom swoje idee. Suchali z rozdziawionymi
paszczami, a on tym kikutem macha im przed oczami i
objania to swoje Humanopolis.
Wygld krajobrazu musi zaspokoi potrzeby racjonalne i
irracjonalne spoeczestwa. Regulowa form bdzie
caociowe zapotrzebowanie czowieka na rnorodne bodce
i podniety, dlatego rozszerzy si j o kolor, dwik, wiato,
ruch i cisz. Wszystkie te jakoci bdzie zespala
cybernetyczny program nastroju mieszkacw przyszych
ziem, mrz i przestrzeni.
Ze spotkania z mistrzem Guszak wyszed oszoomiony,
zasn na jakiej awce w centrum Warszawy. Zainteresowaa
si nim milicja, zacz tumaczy, kim jest, od razu wzili go
za chorego. Tak trafi do szpitala psychiatrycznego po raz
drugi.
Jego prace zrobiy jednak na Hryniewieckim ogromne
wraenie. Na amach Projektu napisa: Wiele razy
aowaem, e nasza twrczo architektoniczna zamkna si
w krgu zaspokajania naglcych potrzeb dnia, operujc
jedynie tradycyjnymi formami, ubogim asortymentem
technicznym oraz ograniczon baz materiaow. aowaem,
e nasza technika budowlana yje cigle w krgu
prymitywnego rzemiosa, podczas gdy wspczesno zadziwia
wiat lotami kosmicznymi, technik atomow i elektroniczn,
fantastycznymi moliwociami cybernetyki. Hryniewiecki
doda te, e w rysunkach Dagaramy odnalaz przyszo, do
ktrej tak mu byo tskno.
Na rezultaty rekomendacji nie trzeba byo czeka. Wkrtce
do Jana Guszaka zwrcio si wrocawskie Muzeum
Architektury z propozycj wystawy. Dagarama zaprezentowa
na niej projekty jednostek mieszkalnych o wysokoci od
piciuset do omiu tysicy metrw, projekty megastruktur dla
okrelonych stref klimatycznych, zesp wieowcw dla
Nowego Jorku, Centrum Nauki i Sztuki wiatowej w pobliu
Wenecji oraz kilka obiektw dla planety Mars.

Gdy akurat nie wymyla miast przyszoci, bywa stranikiem


na budowie, skleja pudeka w spdzielni inwalidw, troch
sprzta.
Poznaem go przy okazji wrocawskiej wystawy
wspomina Ryszard Lis, ktry cae ycie przepracowa w
Tarnowie jako dziennikarz. Najpierw dla PAP-u, potem dla
lokalnych gazet zdziwio mnie, e bardziej jest znany w
Polsce ni u nas w miecie.
To midzy innymi za spraw artykuw Lisa o Guszaku
zrobio si goniej. Czytaa je rwnie Maria Koodziej
kierujca wwczas tarnowskim muzeum. Zaproponowaa mu
prac. Zosta dozorc. Szybko si jednak okazao, e
przydaoby si zatrudni jeszcze kogo, kto bdzie dozorowa
Guszaka. Nocami zamyka si w strwce, by rysowa, albo
zasypia po wziciu lekw. W pogodne dni wystawia za
przed muzeum krzeseko, zasiada na nim jak na tronie i nie
zwaajc, czy ktokolwiek go sucha, naucza. Szybko
zgromadzi wok siebie grupk entuzjastw.
Ale dyrekcja nie moga na to pozwala, bo Guszak w
czasie tych wykadw by nieprzewidywalny wyjania Adam
Bartosz. Ja wtedy pracowaem w dziale etnograficznym
muzeum, pani dyrektor zobaczya, e on dobrze rysuje,
przydzielia mi go na wyprawy w teren. Mia rysowa
wytypowane przeze mnie obiekty od strojw ludowych po
budynki.
Z tamtych wypraw Bartosz zapamita zapach extra
mocnych, ktre Guszak pali waciwie bez przerwy.
Jechalimy do Cikowic, trzydzieci kilometrw od
Tarnowa, a on prosi, eby si zatrzyma na papierosa. W
czasie jednego postoju wypala nawet trzy. Mia takich
natrctw wicej. Nie rozstawa si ze swoj ceratow teczk, w
ktrej nosi rysunki. Wszyscy te pamitaj jego parzoch
herbat tak mocn, e wyginaa yeczk.
Przez du cz roku chodzi w somkowym kapeluszu i
boso, a gdy ju si nie dao, to w gumiakach zakadanych na
bose nogi. Te gumiaki to std, e nie trzeba byo ich wiza. Z
kikutem nie daby rady. Problem mia te z obcinaniem
paznokci i myciem.
On si od tych lekw strasznie poci. Zwaszcza latem to
byo nieznone, wic bez adnych skrupuw mylimy go
szlauchem w ogrdku wspomina Bartosz. Dziewczyny z
muzeum myy mu do, obcinay paznokcie, dbay o kikut. To
by nasz Ja, wiedzielimy, e musimy o niego zadba.
On odwdzicza si tak, jak umia. Bladym witem, wracajc
z nocki w muzeum, chodzi kupowa chleb. Nieraz zdarzao
si, e odwiedza po drodze znajomych i nie baczc na
wczesn por, puka do ich drzwi, pytajc, czy im czego nie
trzeba ze sklepu, bo wanie idzie.
W kocu Maria Koodziej, widzc, e obsuga Guszaka
zajmuje pracownikom coraz wicej czasu i energii,
postanowia go zwolni. Wczeniej jednak, korzystajc z sobie
tylko znanych ukadw, wystaraa si dla niego o rent.
Dagarama mg si ju cakowicie powici miastom
przyszoci.

W 1975 roku Jan Guszak razem z Mari Pinisk-Bere,


Antonim Hask i Tadeuszem Kantorem zosta uhonorowany
Nagrod Krytyki Plastycznej. W tym samym roku zaproszono
go na Midzynarodow Wystaw Architektury Intencjonalnej
Terra-1 do Wrocawia. Zaprezentowa tam cztery swoje
plansze. Wrd nich by zaprojektowany specjalnie dla
Tarnowa Klub Koniczynka. Bya to wsparta na trzech trzonach
biomorficzna struktura z ldowiskiem dla helikopterw na
szczycie. Coraz czciej siga bowiem Dagarama w swoich
projektach po wzorce znane z natury. Pisa: Niedocignion
architektur posiadaj ukady naturalne zwierzce i rolinne,
a take ukady, w ktre s uksztatowane rne rodzaje
materii nieoywionej (). Technika i forma budynkw winna
si zblia plastyczn wymow i psychologicznym
oddziaywaniem do obiektw natury, szczeglnie, e temu
su doskonae waciwoci materiaw plastycznych
przezroczysto i lekko (). Moemy mieszka w socu,
jak ptaki wijce gniazda na drzewach, tylko podniemy nasze
siedziby ku niebu, nad ziemi cik. Niech si wznosz chye
odygi pni i gazi ku chmurom i poza chmury, nad ktrymi
bdzie wieczna pogoda i jasno.

Wystawa Terra-1 zostaa znakomicie przyjta w rodowisku


architektonicznym w Polsce, ale te na wiecie. Krtko po jej
zakoczeniu w Tarnowie zjawi si jaki amerykaski
entuzjasta architektury. Szuka Klubu Koniczynka i innych
realizacji genialnego Dagaramy. Tyle e o drog zapyta
akurat Ryszarda Lisa.
Wytumaczyem mu, e to, co widzia we Wrocawiu, jest
tylko w gowie schizofrenika, dozorcy w muzeum mwi Lis.
Chyba mi nie uwierzy i poszed szuka dalej.
Tymczasem Dagarama nie przestawa pracowa. Arkusze
pakowego papieru zapeniay si w wiejskiej chaupie nad
Wtokiem kolejnymi wizjami. Powstaway miasta wzorowane
na dbach trawy, liciach, kwiatach, a nawet kroplach rosy.
Miasta jak wiersze i miasta jak muzyka.
Rezygnacja z marze w projektowaniu mwi Otto
Schier oznaczaa dla niego tylko bezradno i
bezwarunkow kapitulacj. On by bezkompromisowy w
cigym wymylaniu przyszoci. Mnie czsto pytali, czy ja w
nim nie widz tylko wariata. Odpowiadaem, e on jest
mdrzejszy od nas wszystkich. Wystarczy poczyta jego
teksty.

Rzeczywicie, nie brzmi jak majaki schizofrenika. Dagarama


wykazuje si w nich zdumiewajc znajomoci
wspczesnych mu trendw w architekturze. Pod koniec lat
szedziesitych pisze: Przed nami stoj dwa zasadnicze cele:
pierwszy, to wykorzystanie wszechstronnego dorobku kultury
duchowej i materialnej dla stworzenia jak najlepszych
warunkw ycia i penego rozwoju wspczesnego i przyszych
pokole, drugi to dalsza dziaalno odkrywcza.
Miasta nie mog odrywa czowieka od natury i
krajobrazu, nie mog go wizi midzy kamiennymi murami.
Miasta musimy otworzy dla widokw dalekich, powietrza,
soca i zieleni.
Rozlege tereny miejskiej zabudowy trudno jest opanowa
komunikacyjnie. Komunikacja przy uyciu samochodw
osobowych wymaga gigantycznych drg autostrad,
skrzyowa wielopoziomowych i estakad. Komunikacja
zbiorowa na terenach zabudowanych parterowymi domami
jednorodzinnymi jest nieopacalna. Drogi, autostrady i
wielopoziomowe skrzyowania nadaj wielkim miastom
charakter niemieszkalny.

Na pocztku lat osiemdziesitych Dagarama zaprojektowa


upinoceg tarnowsk, czyli dwupoziomowy prefabrykat z
tworzyw sztucznych wyposaony w sferyczne okna ze szka
kwarcowego transportowany helikopterem na miejsce
przeznaczenia, ktry po podczeniu do instalacji elektrycznej
i wodno-kanalizacyjnej tanio i komfortowo mg by
wykorzystywany do mniej lub bardziej zoonych ukadw
budowlanych.
Pracowa te nad koncepcjami, ktre sprawiay wraenie
silniej zakorzenionych w rzeczywistoci.
Otto Schier: Jemu cigle zadawano pytanie o materiay,
technologie, jak chce te swoje dba stawia, skoro nie ma na
to odpowiednich tworzyw. Chyba mu to dao do mylenia.
Zacz si skania ku bardziej realistycznym projektom.
Projektujemy ogrody wiszce, a tymczasem tysice ludzi
ginie w Bejrucie. Mylimy o projektowaniu nowego miasta,
gdy pod gruzami dzisiejszego le zabici i ranni. Zaprzgamy
swoj inteligencj do rydwanw cywilizacji, a niepoprawny
wiat dzisiejszy habi posannictwo ludzi te sowa pisa ju
w szpitalu psychiatrycznym. Z biegiem lat spdza w nim
coraz wicej czasu.
Jedziem tam mwi Ryszard Lis. W takie dni Basia
Idler z muzeum przygotowywaa mi dla niego du paczk z
papierosami. Z kad kolejn wizyt dochodziem do
przekonania, e on tam w tym szpitalu jest w swoim ywiole.
Robi wykady z historii architektury dla pacjentw, uczy ich
rysunku, sam duo rysowa. Dokoczy De labora solis. Ale
coraz rzadziej stamtd wychodzi. Choroba si pogbiaa.
Dagarama przejmowa kontrol nad Janem Guszakiem.
Przej j ostatecznie 13 listopada 2000 roku.
Ryszard Lis: W tych ostatnich latach wszyscy go opucili, ja
si dowiedziaem, e umar przez przypadek, kilka dni po
pogrzebie. Nie mog sobie tego darowa.
Dagarama? Nie, ta nazwa nie miaa w sobie adnego sensu
pisa pniej ponadawaem jej rozmaite znaczenia w
zalenoci od nastrojw. No stworzyem to pojcie, eby si
wywyszy. Ale waniejsza jest sprawa mojego gwnego
traktatu. () Poczynajc od epoki De labore Solis nastpi
zrozumienie mojego dziea, mojej teorii i praktyki. Owszem,
nastpi to niedugo po 2000 roku.

Tarnw, rok 2016. Porodku miasta w samym centrum zieje


ogrodzona blaszanym potem dziura. To resztki Owinturu
upadej fabryki sokw i win. Wadze miasta wraz z kolejnymi
inwestorami od lat nie wiedz, co z ni zrobi. Ogromny teren
peen ruin zarasta zielskiem, ktre nawet teraz, w poowie
padziernika, gdy wszystko marnieje i knie, sprawia
wraenie, jakby zaraz miao si wydosta zza tego potu i
pochon cae miasto. api autobus i jad na obrzea, chc
odnale dom Guszaka. Akurat trwaj jakie roboty, ulice s
rozkopane, odnajduj na mapie miejsce, ktre zgadza si z
opisami. Nic tu jednak nie wyglda tak, jakby miao
jakikolwiek zwizek z przeszoci. Po starej chaupie nie ma
ju ladw, mostek nad Wtokiem wyremontowano, jest jak
nowy.

Wracam do centrum. Id na rynek, pod muzeum. Na cianie


zamocowano pamitkow tablic.

Pamici
Jana Guszaka Dagaramy
19372000
Tarnowskiego architekta wizjonera
autora projektw miast przyszoci

Z internetowego przewodnika wiem, e ma by ciepa. Kilka


lat temu w ramach akcji artystycznej zamocowa j tu artysta
Rafa Bujnowski. Powinna mie temperatur 37,5 stopnia
Celsjusza. Przykadam do niej rce. Jest lodowato zimna. W
muzeum jaki remont, pewnie z oszczdnoci wyczyli.
Rozgldam si dookoa. Na rynku nikogo nie ma, zmierzcha
ju, jest cicho. W sumie wyglda to nie jak koniec, a jak
pocztek dnia. Tak to sobie wyobraam, e wanie koczy si
noc, blednie, rozciecza w jasnoci. Ale miasto jeszcze pi.
Powietrze przesycone wglowym dymem jest ostre i
stanowcze. Jan Guszak podnosi konierz starej wojskowej
kapoty, wtula gow w ramiona. Wychodzi z muzeum. Id
razem on i Dagarama. Przez miasto, ktre nigdy nie oderwie
si od ziemi. Znikaj w wicie.
Tarnw. Modernistyczne osiedla i synna tarnowska wiea cinie w pnocnej
czci miasta
Tarnw. Centrum Sztuki w dzielnicy Mocice
Jeszcze sprbujmy
Supsk

Daniel Odija powiedzia mi kiedy, e mieszka w Supsku, bo


musi mie w pobliu morze. Wanie idziemy je zobaczy.
Jest cholernie zimno i pada deszcz ze niegiem. Autobus
przedziera si przez t sraczk prawie dwa kwadranse i
wyplu nas na pustym placyku nieopodal deptaka. Teraz
czapiemy na pla, kulc si przed wiatrem. Miasteczko jest
wyludnione i ciche. Na play nikogo. Mielimy w planie
pospacerowa, ale jest tak parszywie, e zamiast spaceru
wybieramy grzane wino, mimo e ledwo mina jedenasta.
W liceum przyjedalimy tu z koleg na sztormy mwi
Daniel, gapic si za okno. Szlimy na koniec pirsu,
kucalimy tu przy murze, a nad nami przewalay si fale.
Morze si przewalao. Bo to jest najbardziej puste morze
wiata, sam widziae, pusty horyzont. Woda i wiatr, ktry
dociera a do Supska. Przez to miasto jest bardziej
melancholijne tam si cigle za czym tskni.
Gdy przestaje troch pada, ruszamy w stron play. Przy
pirsie spotykamy poawiacza bursztynu. Ma na imi ukasz,
tak jak my przyjecha ze Supska. Mwi krtkimi,
postrzpionymi zdaniami.
Najstarsze maj czterdzieci milionw lat. Czterdzieci
milionw. To duo. Te s najpikniejsze. I najdrosze. Na te
si czeka najbardziej. Sezon si dopiero rozpocz. Jesienne i
zimowe sztormy. Im wicej, tym lepiej. Przyjedam na kilka
godzin, wicej nie da rady.
A te rce? pytam, spogldajc na jego czerwone donie,
w ktrych rozmaka ogarek papierosa. Mnie jest zimno na
sam ich widok.
Mona je rozgrza przy robocie. Ja tego nie czuj
odpowiada. Kilka godzin i do domu.
Par metrw dalej do kpieli przygotowuje si lokalny klub
morsw. Najpierw troch si rozgrzewali na piasku w
ubraniach, teraz ju si rozebrali. Maj tylko neoprenowe
skarpetki, rkawiczki i weniane czapki. Ich skra jest blada,
niemal przeroczysta. Gdy wchodz do morza, mam wraenie,
e si z nim stapiaj. Dopiero po kilku minutach ich ciaa
zaczynaj si robi coraz bardziej czerwone. Wyranie si
odcinaj, s jedynym rdem koloru w stalowym krajobrazie.
Ale to morze jest jedynie pretekstem, eby wycign
Daniela z domu. Tak naprawd chciaem tylko zobaczy
miejsce, w ktrym rodz si nowi supszczanie. Wszyscy oni
bd mieli w dokumentach jako miejsce urodzenia wpisan
Ustk. Bo w Supsku od lat nie ma porodwki.
Tamten pitek, 25 listopada 1988 roku, genera Wojciech
Jaruzelski rozpocz od spaceru po usteckiej play i
wpatrywania si w sfalowany bezmiar przewalajcego si u
jego stp najbardziej pustego morza wiata. Na zdjciach z
tego czasu nie nosi munduru. Musia mie wic jaki
prochowiec, a bardziej kouch. Pewnie niele wiao, jak to nad
morzem w listopadzie. Teraz jest pocztek grudnia i ledwo da
si ten nawa wytrzyma. Przytrzymywa wic pewnie czapk i
otoczony przez grupk przymilnych miejscowych oficjeli
brn przez piach. Ciekawe, czy wytrzepa buty, zanim wsiad
do samochodu.
Kilka godzin pniej razem z ca rzdow delegacj
pojecha oglda budow Wojewdzkiego Szpitala
Zespolonego. Dwa lata wczeniej wmurowano kamie
wgielny. Teraz stay tam ju dwa budynki, budowlacy z
zapaem uwijali si na placu. Dyrektor szpitala w budowie
Marek Piniaski roztoczy przed generaem pikn wizj
swojej placwki. Mwi, e bdzie to szpital na miar XXI
wieku, cho do uytku zostanie oddany ju w 1992 roku. Tak
si jednak nie stao. Budowa szpitala wojewdzkiego w
Supsku bdzie si wloka w nieskoczono. To wanie
dlatego dzieci supskich rodzicw do dzi rodz si w Ustce. W
2015 roku miasto obiega wiadomo, e nowy dyrektor
szpitala planuje w kocu przenie tamtejsz porodwk do
miasta. Ma si to sta najwczeniej w 2017 roku, bo trzeba
dobudowa nowe skrzydo, eby oddzia pomieci. Budowa
szpitala, wbrew optymistycznym zapewnieniom skadanym
generaowi przez dyrektora Piniaskiego, nadal wic trwa.
Ale tamta wizyta to nie by po prostu zwyky gospodarski
objazd rozgrywany propagandowo. Supsk by wtedy dla
wadzy niezwykle wany. Partia pokadaa w nim wielkie
nadzieje. Bo jeli eksperyment sdecki zainicjowany w
pnych latach pidziesitych by jednym z nowych
pocztkw socjalizmu w Polsce, to eksperyment supski w
schykowych latach osiemdziesitych by jednym z jego
kocw.
Wszystko zaczo si od tego, e w 1985 roku wadz w
Zwizku Radzieckim obj Michai Gorbaczow. Rozpocza si
pierestrojka. Polska zmagaa si ju w tym czasie z
chronicznymi niedoborami wszystkiego. Stawao si jasne, e
bez zmian ani socjalizm, ani partia nie maj szans przetrwa.
e trzeba po prostu jako ten socjalizm oeni z
kapitalizmem.

Na dowiadczalny poligon wybrano wanie Supsk, jedno z


najbardziej upartyjnionych miast w Polsce. Jeli gdzie
kontrolowane popuszczenie cugli mogo si nie zakoczy
jakim zupenie niekontrolowanym przewrotem, to z
pewnoci tutaj. W 1986 roku do miasta przysano zaufanego
czowieka. Nazywa si Zygmunt Czarzasty i mia czuwa nad
przebiegiem supskiego eksperymentu. Chodzio o to, eby
cz zada lokalnej gospodarki wziy na siebie podmioty
prywatne. Na pierwszy strza poszo budownictwo
mieszkaniowe. Nie tylko to spdzielcze i komunalne, ale
take prywatne. W dwa lata Supsk i cae wojewdztwo stao
si krajowym liderem w budownictwie domw
jednorodzinnych.
Na tym jednak eksperyment si nie koczy. Zakada on
take osuszenie doliny eby i przeznaczenie jej na cele
ogrodnicze, modernizacj PGR-w, utworzenie strefy
wolnocowej w usteckim porcie. Sporo uwagi powicono
take ochronie rodowiska budowie oczyszczalni ciekw,
komunikacji trolejbusowej w Supsku oraz akcji sadzenia
tysicy drzew i krzeww. Nade wszystko jednak zezwolono na
prywatn inicjatyw, take t z kapitaem zagranicznym.
Przygotowano nawet uchwa wojewdzk, w ktrej
stwierdzono, e ludzie powinni mie moliwo dorabiania
si.
Drug nog eksperymentu byo co, co Czarzasty i jego
liczni supscy akolici nazwali uspoecznieniem partii. Wiele
aktywnych i wiatych jednostek pozostaje poza parti.
Chcemy wykorzysta ich wiedz i energi. atwo krytykujemy
innych, choby rzd, ale nigdy nie chcielimy dostrzec, ile
mamy do zrobienia u siebie, w partii. Nasze supskie
propozycje to nic innego, jak powrt do rde, do
leninowskich zasad dziaania mwi w jednym ze swoich
przemwie.
Dla wielu partyjnych bonzw w caym kraju to wszystko
brzmiao jak herezje. Supsk przeciera drog, bya to jednak
droga w nieznane. Wanie dlatego jesieni 1988 roku do
miasta przyby genera Wojciech Jaruzelski. Gos Pomorza
dokadnie relacjonowa t wizyt. 24 listopada genera
przylecia samolotem do podsupskiego Redzikowa. Samolot
by wprawdzie rzdowy, ale rwnie dobrze mogaby to by
jedna z rejsowych maszyn LOT-u, ktry od 1975 roku
utrzymywa lotnicze poczenie Supska z Warszaw. Na
rzdow delegacj czeka pod Komitetem Wojewdzkim
rozemocjonowany tum. Genera przywita si serdecznie z
zebranymi, a potem przez nastpne dwie godziny sucha o
tym, jak jest wspaniale.
Grayna Poku z Potgowa pochwalia si generaowi, jak
sprawnie rozwizano w jej gminie problem dostaw wapna
dolomitowego.
Tadeusz Zielke, dyrektor PGR-u z Nowej Wsi Lborskiej,
opowiedzia, jak w osuszanej dolinie eby powstaje maa
Holandia.
Waldemar Grzegorzewski z Ustki z dum przedstawi
wyniki Spdzielni Przetwrstwa Rybnego oso. Tylko
dziki dobremu zarzdzaniu przedsibiorstwo w minionym
roku podwoio produkcj.
Walentyna Maek z Bobrownik przekazaa na rce generaa
zobowizanie pracownikw tamtejszej suby zdrowia do
wpaty na konto szpitala wojewdzkiego w Supsku zebranej
wrd nich kwoty ptora miliona zotych.
W czasie spotkania przemwi te Jan Ryszard Kurylczyk,
wojewoda supski:
Nie tamsimy adnej inicjatywy zapewnia gorco.
Mamy tu sto dwadziecia rnego rodzaju spek, dwanacie
przedsibiorstw polonijnych i niezliczon ilo mniejszych
zakadw produkcyjnych i rzemielniczych.
Na koniec Zygmunt Czarzasty zapowiedzia, e dziki
eksperymentowi w 1991 roku kade supskie dziecko bdzie
miao zapewnione miejsce w przedszkolu, a rok pniej kady
litr ciekw w wojewdztwie bdzie oczyszczony. W tym
samym roku zostanie oddana do uytku pierwsza cz
wojewdzkiego szpitala.
Genera wraca do Warszawy podbudowany supskimi
sukcesami. Jeszcze w grudniu 1988 roku przeprowadzi
rekonstrukcj kierownictwa partii, awansujc w nim tych,
ktrzy byli przychylni wolnorynkowym reformom i
partyjnemu pluralizmowi. Wrd nich znaleli si Zygmunt
Czarzasty, Leszek Miller, Jzef Oleksy i Janusz Reykowski. W
lutym nastpnego roku ruszyy obrady Okrgego Stou, w
czerwcu odbyy si wybory do sejmu kontraktowego. Nie byo
zaskoczeniem, e szefem kampanii wyborczej PZPR zosta
cakiem zadowolony z siebie Zygmunt Czarzasty. To on
bysn wtedy wyraon na gos i cakiem publicznie obaw,
e zwycistwo partii moe by zbyt przygniatajce.
Przestrzega wic aktyw terenowy, by Solidarnoci nie
dobija, poniewa zbyt wielka jej klska moe powodowa
niekorzystne dla rzdu spekulacje na forum
midzynarodowym.
Za te sowa Wodzimierz Kalicki obdarzy potem
Czarzastego na amach Gazety Wyborczej tytuem jedca
bez gowy.

Zwycistwo Roberta Biedronia w wyborach samorzdowych w


2014 roku byo dla supskich politykw zapewne podobnym
szokiem jak sromotna klska PZPR w wyborach w roku 1989
dla Zygmunta Czarzastego. Poprzedni prezydent, Maciej
Kobyliski, odszed z urzdu w niesawie po trzech
kadencjach. Nawet nie kandydowa, wiedzia, e nie ma po co.
Podsumowaniem jego prezydentury jest olbrzymie zaduenie
miasta i niedokoczony aquapark, ktry dzi sam napenia si
wod w czasie kadej wikszej ulewy. Biedro szed do
wyborw z hasem Nareszcie zmiana.
Tamtego dnia, gdy podano wyniki drugiej tury,
wybralimy si z przyjacimi na piwo. Szlimy przez miasto,
a ludzie otwierali okna i gono si cieszyli, e Kobyliski
odchodzi mwi mi Magorzata osiewicz, dziaaczka jednej
z supskich organizacji pozarzdowych. To bya naprawd
atmosfera karnawau. I wielkich nadziei. Wszyscy liczyli, e
teraz ten zapyziay Supsk zacznie si zmienia.
Z Robertem Biedroniem spotykam si pewnej grudniowej
soboty w kawiarni w centrum miasta. Wanie skoczy lekcj
rosyjskiego, zaraz biegnie na prb w pobliskim teatrze, w
ktrym zagra zabawny epizod.
Ludzie liczyli na cud mwi. Ja nie do koca wiem, co
mieli na myli, pewnie kady troszk co innego. Oczekiwania
rzeczywicie byy ogromne. Zaoyem jednak, e w cigu tych
trzech lat, ktre mi zostay, nie utoniemy. Bo przejem
miasto z rozgrzebanymi inwestycjami i olbrzymim dugiem.
Aquapark to tylko jeden z problemw. A do tego nie mam
swojej reprezentacji w radzie miasta, wic musz kad
decyzj negocjowa z klubami.
Biedro zacz od porzdkw. Wprowadzi konkursy na
kierownicze stanowiska w urzdzie, owiacie i spkach
miejskich. Zabroni urzdnikom zasiadania w ich radach
nadzorczych, ograniczy te wynagrodzenia dla ich czonkw.
Z urzdu zwolni jednak w cigu kilku pierwszych miesicy
tylko osiemnacie osb. To niewiele w porwnaniu z
czystkami, jakie nowe wadze robi w innych magistratach.
Przede wszystkim jednak ci koszty, gdzie tylko si dao. To
wielu pracownikw miejskiej administracji i podlegych jej
instytucji ma mu ju mocno za ze. W grudniu 2015 roku
prezydent zapowiedzia, e przed urzdem nie bdzie nawet
tradycyjnej boonarodzeniowej choinki.
Nie ma sensu kupowa wycitego z lasu drzewa, skoro na
placu przed ratuszem ju takie rosn tumaczy. Podnis
si jednak rwetes, e prezydent walczy z tradycj. Choinki
stany, i to dwie, zasponsorowane przez lokalnych
przedsibiorcw.
Ciesz si, e miejscowy biznes czuje si odpowiedzialny
za miasto take w ten sposb mwi Biedro. Moim celem
jest uratowa finanse i posprzta dla tego, kto przyjdzie po
mnie.
Nie majc pienidzy na budow nowych mieszka, kaza
urzdnikom poszuka w komunalnych zasobach
niewykorzystanych lokali. Udao im si znale ich a
dwiecie. Wszystkie zostay lub zostan przerobione na
mieszkania komunalne i socjalne. Na takie czeka w Supsku
tysic piset rodzin.
Ten pragmatyzm zderza si jednak z drug twarz Roberta
Biedronia, ktry jako prezydent Supska uwielbia byszcze w
mediach. Gotuje w telewizjach niadaniowych, udziela
wywiadw prasie kobiecej, kilka razy dziennie aktualizuje
swj profil na Facebooku (ledzi go tam prawie trzysta tysicy
osb aden inny polityk w Polsce nie moe si poszczyci
takim wynikiem). Zaprasza te do Supska celebrytw i
chtnie si z nimi fotografuje. Miasto odwiedziy midzy
innymi Magda Gessler i Joanna Krupa. Wszystkie te dziaania
zajmuj prezydentowi mnstwo czasu. Po miecie kry
opinia, e atwiej go spotka w Warszawie ni w ratuszu.
Niektrzy widz w tym nawet ukryty plan ju gdy zwyciy
w 2014 roku, komentatorzy podkrelali, e jego celem jest tak
naprawd paac prezydencki. A Supsk to jedynie przystanek
na tej drodze. Tu moe si pokaza jako dobry gospodarz i
charyzmatyczny lider.

To, co Robertowi Biedroniowi na pewno udao si w Supsku,


to ukruszenie stereotypu, e z takich miast jak to mona
jedynie ucieka, a potem wspczu tym, ktrzy tam zostali,
lub mia si z nich. Jeszcze niedawno Supsk znany by z
tego, e jako pierwszy zostanie zbombardowany podczas
ewentualnej wojny z Rosj, bo to w Redzikowie bd
stacjonowa amerykascy onierze obsugujcy tarcz
antyrakietow. Nieco starsi pamitali te miasto z
najwikszych w wolnej Polsce zamieszek, do jakich doszo tu
midzy policj a kibicami po mierci jednego z nich. Spony
wtedy dwadziecia dwa policyjne radiowozy, a komentatorzy
w caej Polsce zastanawiali si, skd ten nagy wybuch agresji
wanie w Supsku.
I oto dobrze zapowiadajcy si mody pose porzuca
sejmowy mandat i warszawski wielki wiat, by obj urzd
prezydenta w jednym z najgorzej skomunikowanych
regionw Polski. Najpierw z tej prezydentury spuszcza
powietrze, a potem robi wok siebie wielkie show, ktrego
przekaz jest jasny Supsk jest po prostu fantastyczny. Cho
wcale nie jest, ma mnstwo problemw. A do tego, tak jak
wszystkie miasta Archipelagu, jest marginalizowany przez
wadze centralne. Dzie po mojej rozmowie z Robertem
Biedroniem zmienia si kolejowy rozkad jazdy, a miasto traci
kilka kolejnych pocze ze wiatem. Tak, Supsk na mapie
Polski nie wyrnia si niczym szczeglnym, ale dziki
Biedroniowi sta si sexy i nie kojarzy si ju le.
A to ma przeoenie na mieszkacw mwi mi Daniel
Odija. Ludzie, widzc swoje miasto w telewizji, znw zaczli
czu dum, e s std. Zmienia si atmosfera. Pewnie, e jest
tu duo do zrobienia, i nie wiem, czy Biedro sobie z tymi
problemami poradzi. Moe nie. Ale ta zmiana klimatu wok
miasta jest wana.

Jest zimny grudniowy wieczr, pogoda byaby gorsza tylko


wwczas, gdyby z tym deszczem pada te nieg. A i tak
przyszo ponad piset osb, prawie czterysta zdecydowao si
pobiec. Ustawiaj si na linii startu, najpierw rozgrzewka,
prowadzi pani z klubu fitness. miesznie wygldaj,
podskakujc w tych czapkach, rkawiczkach, szalikach i
obcisych getrach.
W pierwszym rzdzie podskakuje Robert Biedro, nowy
supski eksperyment.
To nie zawody sportowe, to otwarcie fragmentu obwodnicy
miasta. Odliczaj do dziesiciu, potem ruszaj pdem po
rwnym i mokrym asfalcie. Pierwszy wraca po siedemnastu
minutach. Wpadajc na met, zrywa czerwon wstg. Gdy z
trasy zejdzie ostatni senior z kijkami do nordic walkingu,
puszczony zostanie normalny ruch aut. Tymczasem
zawodnicy i kibice id do pobliskiej szkoy. S paszteciki i
barszczyk. Dzieciaki bawi si balonami, nic sobie nie robic z
tego, e trwa rozdanie nagrd. Go, ktry przybieg jako
trzynasty, dostaje skrzynk jabek od lokalnego producenta i
gorce oklaski. Panuje piknikowa atmosfera, cho to nie
majowe popoudnie, a do parszywy grudniowy wieczr.
Kady z zebranych tu ludzi mia z pewnoci przyjemniejsze
zajcia ni udzia w otwarciu obwodnicy.
Na koniec caej imprezy mikrofon do rki bierze Biedro
troch po nim wida, e jeszcze nie do koca doszed do siebie
po tym bieganiu. Mwi:
To jest dwudziesta szsta najwiksza inwestycja w Polsce,
ale pierwsza, ktrej nie otwiera pan w garniturze ani tym
bardziej pan z kropidem, tylko ten, ktry najszybciej biega.
Bardzo rwny asfalt, sprawdziem, samochodom si bdzie
dobrze jedzio. Miego wieczoru.
A potem wszyscy z umiechami na twarzach rozchodz si
do domw.
Ustka. Poawiacz bursztynw
Supsk. Panorama miasta
Rozgrzewka biegacza przed otwarciem nowego fragmentu obwodnicy miasta
Z drogi #5

Skd odjedaj autobusy do Ostroki, wiedz na dworcu w


omy tylko wtajemniczeni. W kasach wisi kartka, e
informacji nie udziela si. Desperacko postanawiam jej
jednak nie zauwaa i pytam kasjerk za szyb, skd
odjedaj autobusy do Ostroki, bo tych peronw to jednak
troch jest. Nie odpowiada, nawet na mnie nie patrzy.
Podejmuj drug prb.
To moe mi pani chocia powie, kto mi to powie?
Spoglda na mnie zdegustowana, podnosi do i stuka
pazurem w kartk. Tak, teraz ju nie mam adnych
wtpliwoci. Informacji na dworcu w omy si nie udziela,
tutaj trzeba j zdoby. W kocu znajduj budk dyurnego
ruchu. Pytam o najbliszy kurs do Ostroki.
No przecie z drugiego o jedenastej odpowiada
zaskoczony. Nawet zirytowa si na typa nie mog, z takim
wdzikiem to mwi. Id do kasy, ale kobieta z paznokciem mi
mwi, e bilety sprzedaje kierowca. No to biegn, dopadam
starego autosana w ostatniej chwili. W rodku siedz tylko
dwie starsze panie. Ruszamy. Kierowca spoglda na mj
plecak i aparat:
Z czym si panu kojarzy oma? pyta i od razu
odpowiada: Z piwem, no nie? Mimo e go tu wcale nie
rozlewaj. No, ale z piwem. Jest nazwa miasta na kapslu i na
etykiecie jest, wic si z piwem kojarzy, no nie?
Powiedzmy mwi.
A wie pan, gdzie jest napis Ostroka?
Na pewno mi pan powie.
Na uku Triumfalnym w Paryu! taczy palcami po
kierownicy.
A pan, zdaje si, z Ostroki wanie?
Nie, prosz pana, ja z puszczy jestem, Kurpiak prawdziwy.
Po niecaej godzinie jestemy na miejscu.
Pan przypierdoli z buta mwi kierowca, zapalajc
papierosa, mimo e nikt jeszcze nie wysiad. Autobus ma
swoje lata, pneumatycznym drzwiom trzeba pomc. Robi,
jak kae. Do wntrza wlewa si melodia Roty, ktr
wygrywaj akurat dzwony pobliskiego kocioa.
Jest poudnie i jestem w Ostroce.
Targowisko
Ostroka

Przyjechaem tu zobaczy ywy pomnik prywatnej inicjatywy i


heroicznej walki z wielkopowierzchniowymi sklepami. Jest
bowiem tu, w Ostroce, miejsce, w ktrym na niewielkiej
przestrzeni stoczono wszystkie stadia polskiego handlu od
1989 roku.
Stadium pierwsze najstarsze to rozmiky plac.
Mokrego piachu ley tu mniej wicej po kostki. To, co w nim
stoi, trudniej ju jednak nazwa. Prowizork podniesiono tu
bowiem do rangi sztuki. Wszystkie stragany wygldaj tak,
jakby sklecono je z drewna wyrzuconego przez rzek.
Pokrzywione blaty wspieraj si na wbitych w ziemi
erdziach. Krluje folia. Ale nie e w kawakach, bardziej w
strzpach. Podobnie jak przemoknita tektura. Tu i tam
bynie jeszcze kawa skorodowanej blachy, gdzieniegdzie
zmurszaa deska. Cae to targowisko, kilkadziesit
stoczonych obok siebie straganw, wyglda, jakby zostao
wzniesione w hodzie przemijaniu. Brodz w tym piachu i
szukam takiego straganu, ktry byby tylko z ziemi i gruzu.
Jestem prawie pewien, e w kocu go znajd.
Grzybw by pan kupi sysz za plecami. Spogldam
przez rami. Siedzi w kcie, na plastikowej skrzynce, plecy
opar o pot gstej siatki. Na oko ma szedziesitk, moe
troch wicej. Na podziurawionej ceracie rozoy plastikowe
koszyki po owocach pene prawdziwkw i kolakw.
Obrodzio w tym roku? pytam.
W skupie obrodzio odpowiada.
To nie z lasu?
Jak ja bym, prosz pana, do lasu po te grzyby chodzi, to
ju bym w ogle nie zarobi. Bo eby nazbiera takie korytko,
to trzeba p dnia, a czasem i wicej. Nie dabym rady. A mam
tu skup kawaek pod miastem.
Idzie pan? Pieszo?
Bdzie kilka kilometrw w jedn stron, ju si
przyzwyczaiem. Mam wzek, czasem zom po drodze
pozbieram, dodatkowy zarobek. Przed szst rano musz by
w skupie. Tutaj jestem przed sm, jak dobrze pjdzie,
rozstawiam si i sprzedaj te grzyby tak dugo, a mnie nie
przegoni. No latem to truskawki, czasem jagody, zaley od
sezonu. Zdarza si, e do wieczora dadz pohandlowa. Wie
pan, jakbym tych grzybw nie sprzedawa, tobymy nie
wyyli.
Na imi mu Wadek, ma niecae pidziesit lat, ona
bezrobotna, trjka dzieci, najstarsze za rok bdzie zdawao
matur.
Wyjdzie z domu, moe jako atwiej bdzie mwi.
Czasem tu do mnie przychodz tacy szarawi, mierdzi od nich
na kilometr. Mwi wprost, e na piwo by chcieli par groszy.
Nic mnie tak nie denerwuje, nic na caym wiecie. Bo ja na
piwo musz swoje odsta, wychodzi te kilometry. Mwi im:
id, czowieku, do rolnika, nazbieraj mu par ubianek
truskawek, bdziesz mia na piwo. I wie pan, co oni mi
odpowiadaj? e nie maj do tego cierpliwoci. No kurwa. Za
przeproszeniem.
A jak tu si panu skoczy? pytam, rozgldajc si
dookoa. Bo pono si koczy.
Na przyszo odpowiada pomysw nie mam.

Ten piaszczysty skrawek to zaledwie okruch tamtego


wielkiego targowiska, bastion najwytrwalszych. Bo kiedy
wszystko tak tu wygldao. Mniej wicej. Kilka lat temu
miejscowi kupcy postanowili jednak si dogada i wybudowa
sobie obok hal targow. Bo jak si sprzedaje grzyby,
ziemniaki i marchew, to jeszcze p biedy, ale ju jak
garnitury i studniwkowe sukienki to nie bardzo. Wynajli
grunt od miasta, urzd porczy im nawet kredyt, bo w
pomyle widzia szans na ucywilizowanie tej czci
rdmiecia. Jak to zwykle jednak bywa, nie wszyscy si pod
ten zapa podczyli. Zreszt sami kupcy, gdy tylko powoali
spk, od razu zaczli si kci. O miejsca, o ceny, o to, co
zrobi z tymi, ktrzy w piasku postanowili zosta. Miasto za
zaczo ju robi porzdek dookoa, zabronio handlu poza
hal i przed tymi, ktrzy tam zostali, pitrzy problemy.
Dlatego dni Wadka w piachu s policzone. Bdzie si musia
std wynie.
Jak to, co z nami bdzie? irytuje si sprzedawca
skarpetek. Do poredniaka pjdziemy, niech miasto na nas
oy, jak nam nie pozwala uczciwie pracowa. Bo gdzie ja
robot znajd, jak nie tutaj, na straganie? Pidziesit lat
mam, kto mnie zatrudni tutaj, w Ostroce?
Moe pan i do hali rzucam niemiao.
Hala? Hala to, prosz pana, jest dla bogatych. Mnie nie
sta, ja takich utargw na tych skarpetach nie mam, eby si
w luksusach rozbija.
A te warunki tutaj? Nie przeszkadzaj panu?
Jak dziesi lat tu stoj, nikt si nie skary. Wszyscy
jako przywykli. No ale prezydent nam tu drog wygrodzi,
pot postawi, w klatce nas trzyma. I wegetujemy. A zaraz i to
si skoczy, bo nas std na zbity pysk wywal.
Czy si skoczy, to ja nie wiem wcza si inny,
nieopodal aduje deski do biaego dostawczaka ja tam si
zwijam, bo mi si odechciao, znudzio. Nie bd si ju w te
przepychanki bawi.
Przenosi pan stragan gdzie indziej? pytam i patrz na
deski wrzucone na ty auta.
Nie odpowiada, wsiadajc za kierownic to na opa.
A potem trzaska drzwiami i odpala silnik. Koa troch
buksuj, w kocu odjeda.
Kamie jak z nut, niech mu pan nie wierzy mwi ten od
skarpet. Na garnuszek do teciowej poszed. Kupia mu
boks w hali i bdzie za niego paci.

Pomysw na nazw tej nowej hali byo tu kilka: Afrodyta,


Panorama, a nawet Global. Stano na Feniksie. Z zewntrz
przypomina troch zwyk galeri handlow redniej
wielkoci. W rodku wida, e to po prostu targowisko
przeniesione w nieco bardziej cywilizowane warunki.
Przestrze na obu pitrach podzielono na ciasne boksy, z
ktrych wylewa si chiszczyzna o specyficznej plastikowo-
tekstylnej woni. Sprzedawcy siedz lekko znudzeni na
zydlach, rozwizuj krzywki i zerkaj na tych nielicznych,
ktrzy zdecydowali si zajrze do rodka.
Czasami, gdy pustka jest ju nieznona, spotykamy si
przy ruchomych schodach, eby pogada mwi mi kobieta
sprzedajca torebki. Wyczamy wtedy te schody, eby
prdu nie jady. Jak kto jedzie na gr, to mu oczywicie
wczamy i jedziemy razem z nim.
Dlaczego w Feniksie nie ma klientw?
Dorzynaj nas, z kadej strony nas dorzynaj mwi.
Bo sytuacja handlu w tej czci miasta jest bardziej ni
skomplikowana. Trudno w to uwierzy, ale tu obok Feniksa
stoj jeszcze trzy pamitajce lata dziewidziesite domy
handlowe. Cho od razu trzeba zaznaczy, e sowo dom jest
tutaj uyte na wyrost. To bardziej amorficzne struktury
suce wymianie dbr. Powstay w czasach, gdy Ostrok nie
interesoway si jeszcze adne hipermarkety, a sowo galeria
kojarzyo si ze sztuk albo nie kojarzyo si w ogle. Trway
take wtedy, gdy miasto zaczynao si broni przed
wielkopowierzchniowymi sklepami. Przez kilka lat nawet si
to jako udawao. By moe wanie dlatego te trzy relikty
pierwszych lat transformacji maj si tutaj nadzwyczaj
dobrze. czy je tylko wizualny chaos. Peno tu ciemnych
pasay, schodkw i galeryjek zabrudzonych przez gobie. W
tym labiryncie drog odnajduj tylko stali bywalcy; kto nie
jest std, ten nie ma szans. Sklepy z odzie, butami,
czciami samochodowymi i karm dla zwierzt mieszaj si
tu ze szkoami jazdy, wietnamskim arciem, bankami,
kancelariami prawnikw i notariuszy oraz redakcjami
lokalnych mediw.
A w samym rodku tego wszystkiego jest plac, ktry przej
w Ostroce funkcj rynku. To tu ustawiono scen i tutaj
odbywaj si koncerty albo przedstawienia lokalnego
festiwalu teatralnego. Ten waciwy rynek, na Starym
Miecie, nazwany jest placem Bema i suy gwnie do
parkowania urzdnikom magistratu i interesantom. Nic si
tam specjalnie nie dzieje i chyba nikt w miecie nie oczekuje
ju, e bdzie si dziao.

Ostatnie stadium rozwojowe ostrockiego handlu stoi kilka


rzutw kamieniem od targowiska na piaskach i nazywa si
dumnie Galeria Bursztynowa. Otwarto j z hukiem w maju
2014 roku. Przy okazji nie obeszo si bez smrodku.
Dziennikarze Tygodnika Ostrockiego wyszperali bowiem,
e budujca galeri spka nie dorzucia zbyt wiele do
przebudowy ukadu drogowego wok obiektu. Wikszo
nakadw ponioso miasto. A zwykle to inwestor paci za
nowe drogi, ronda i ca obsugujc infrastruktur.
Chyba wszyscy, poza kupcami uwizionymi w Feniksie,
przyjli jednak otwarcie tej galerii z radoci.
Snobowanie si na zakupy w Bursztynowej to nowa
rozrywka mieszkacw Ostroki, trend, ktrego tu wczeniej
nie byo mwi mi lokalna dziennikarka Anna Siudak. Ale
ja to troch rozumiem. Tam jest cieplej, taniej, czyciej i
przyjemniej. Mona zje, kaw wypi, ciuch przymierzy w
normalnej przymierzalni, a nie za ceratow firank z tyu
straganu.
Syszaem to ju wczeniej. Galeria handlowa to po prostu
kolejny krok w cywilizacyjnym rozwoju rednich miast. Tak
jest to postrzegane, nie tylko tutaj w Ostroce, ale waciwie
w caym Archipelagu. Podczas gdy due miasta zaczynaj
odczuwa przesyt tego typu obiektw i rozumie ich zgubny
wpyw na drobny handel, w mniejszych orodkach budowa
kadego kolejnego jest przyjmowana jak aska boa. Bdc w
Koszalinie, poprosiem ponad stu uczniw jednego z licew,
eby wskazali najfajniejsze miejsce w miecie. Najczciej
powtarzajc si odpowiedzi bya nazwa najwikszej galerii
handlowej. Podaa j prawie poowa wszystkich, ktrzy
zdecydowali si wypeni ankiet.
Powstanie Galerii Bursztynowej rozpoczo proces upadku
drobnego handlu w Ostroce. By moe tego jeszcze nie
wida, ale to ju si dzieje. Od tej reguy nie ma bowiem
wyjtkw. Wystarczy policzy mae sklepy z odzie i
konfekcj w miastach, gdzie takie obiekty dziaaj ju troch
duej. Ich liczba z roku na rok spada, a centra miast
obumieraj. To samo czeka Ostrok, kupcy w Feniksie bd
musieli szybko znale nowy pomys na swj obiekt, bo z
handlowym molochem nie maj wikszych szans. To, co gdzie
indziej jest ju zaawansowanym procesem, tutaj zaczo si
jedynie nieco pniej.
Anna Siudak widzi ten problem nieco inaczej:
Ja mog ideologicznie nie zgadza si z galeriami
handlowymi, ale nie sposb nie zauway, e tam si robi
zakupy przyjemniej mwi. No i s odzieowe sieciwki.
Wiesz, mona si na to zyma, ale ludzie w takich miastach
jak Ostroka te chc si czasem ubra w ciuch, ktry
zobaczyli w telewizji, i wcale nie maj ochoty jecha po niego
do Warszawy. A poza galeri nie da si go kupi. To co maj
robi?
Ostroka. Targowisko na piaskach. Centrum miasta
Ostroka. Siedziba dawnego komitetu wojewdzkiego PZPR
Ostroka. Tesco
Gdzie straszy
Wocawek, Wabrzych, Czstochowa

Olga, pracuje w marketingu duej wocawskiej firmy:


Przyjechaam z Dolnego lska, tak mi si praca
poukadaa, e tu wyldowaam. I szukajc mieszkania,
spojrzaam na map, na rdmiecie bo to najstarsza cz,
najbliej rzeki. Pomylaam, e tam bdzie najdroej i
najadniej. We Wrocawiu jest. Potem zaczam szuka
ogosze i si okazao, e jest bardzo tanio. Ale to mnie
jeszcze nie zniechcio. Dopiero jak przeszam si obejrze t
okolic, zrozumiaam, o co chodzi.

Hotel Kujawy wymaga od goci odrobiny samozaparcia. To


jedno z tych miejsc, gdzie dywany mona czyta jak otwarte
ksigi, a prysznic pod wpywem cinienia wody odchyla si do
pionu i zalewa ca azienk. I gdzie po kpieli czowiek ma
ochot i si gdzie umy. No ale sam hotel stoi w centrum i
jest tani. Tu obok byszczy za galeria handlowa, ktra
stana na gruzach znanej w caej Polsce fabryki
wocawskiego fajansu. Tam zaskocze nie ma. Czerwona
cega, pseudoindustrialny sznyt, kilka knajp i sieciwki z
tanimi ciuchami. Czyli Europa. Omijam j szerokim ukiem i
przebiegam przez plac Wolnoci. Za nim zaczyna si ulica 3
Maja. Z mapy wynikao, e biegnie prosto w stron rzeki. Jak
w mord strzeli.
Mordor zaczyna si od abiej. Wczeniej jako to wyglda,
s otwarte sklepy, jedna czy dwie knajpy nie, e sza, ale
nowa kostka brukowa jeszcze pasuje do otaczajcych
kamienic. Za abi ju nie. Jest jak czysty banda pooony na
ropiejc ran. Partery po obu stronach zabite dechami. Po
niektrych witrynach wida, e kto trenowa rzucanie
kamieniami do celu. Ulica biegnie lekko w d, im bliej rzeki,
tym bardziej wszystko marnieje i psieje. Jakby w miar
oddalania si od centrum wszyscy tracili rezon, gubili gdzie
sens. S tu takie miejsca, ktre wygldaj na cakowicie
porzucone.
Na przykad Tumska. Tam to ju straszy na serio. Z bramy
wybiega kilku szczawikw z papierosami. Kopi midzy sob
butelk po wdce. W kocu jeden z nich uderza mocniej,
butelka szybuje w kierunku zdemolowanej witryny jakiego
dawno nieczynnego sklepu i wpada do rodka. Po ulicy niesie
si skowyt maej wiktorii. Po chwili milkn, obrzucaj mnie
wzrokiem, a zaraz potem kurwami. Odchodz w swoj stron.
Oni znikaj na moment, wracaj z bryami poamanego lodu.
Rzucaj, ale nie s bardzo zdeterminowani, eby mnie obi.
Po chwili daj sobie spokj.
ukasz Ritter, wocawski straak:
Miaem kolek, pracowa tu na 3 Maja w sklepie. I siedzi
sobie kiedy, patrzy, a tam mu woda z sufitu na towar kapie.
No wic biegnie do gry, do ssiadw, siedz przy piecu, pal.
Woda cieknie mwi im. No cieknie, bo rura pka
odpowiadaj. Ale wiesz, peen spokj, mieszkanie zalane. A
czemu pka? Jest mrz, to pka. To co, nie palicie w
mrozy? No teraz ju palimy. I dopiero wtedy zobaczy, e
oni parkietem w tym piecu palili. To jest mniej wicej taka
okolica. Czasem tu na interwencje przyjedamy. Z jednej
strony jaka staruszka z kotami, z drugiej wydziarana
recydywa zapukasz do drzwi, to ci na starcie wpierdol
spuszcz, a potem zapytaj, o co chodzi.

Tak, to jest epicentrum tej zapaci, jdro Mordoru. Kawaek


dalej, przy odnowionym rynku (sto procent betonu), dziaa
melina. Wyglda na legaln, bo lekko rozchwiani kolesie stoj
w bardzo kulturalnej kolejce do prywatnego okna na parterze.
Flaszki wydaje tajemnicza do wynurzajca si raz po raz
spod brudnawej firanki. Druga do odbiera naleno.
Ale kostk na ulicach mamy now umiecha si facet
rbicy drewno na jednym z podwrek. W kuchni mam,
kurwa, dziesi centymetrw rnicy w poziomach, bo si
budynek przechyla. Ale kostk now pooyli. I rynek zrobili.
Rewitalizacja.
Mona dosta w mord w kulturalnym otoczeniu
zauwaam.
No mona przytakuje skwapliwie, strzepuje papierosa.
Pena kultura.
A potem wraca do pracy.
Ja ruszam w stron mostu. Tu za ostatnimi zrujnowanymi
domami Tumskiej zaczyna si biay jak nieg mur. Dalej jest
elektryczna brama i nowoczesny, wychuchany budynek z
betonu i szka doklejony do jakiego zabytkowego gmachu. Tu
zaczynaj si tereny kocioa. Kontrast bije po oczach.
Rozsypujce si kamienice z jednej strony i biay paac z
drugiej. Troch dalej jest most. Nie musz na niego wchodzi,
bo niemal wszystko jest tu na lewym brzegu rzeki. Ale nie da
si go omin wzrokiem. Mocno tkwi w pejzau, wazi w kadr
w nieoczekiwanych momentach. Gdyby Clint Eastwood a.k.a.
Robert Kincaid mia fotografowa Polsk, a nie hrabstwo
Madison, na pewno by tu trafi. Most jest imponujcy. Dodaje
miastu powagi i istotnoci. Bo jednak trzeba mie dobry
powd, eby co takiego wybudowa. Byle gdzie takich rzeczy
si nie stawia.

Gdzie bye? pyta mnie Louis, a w jego gosie czuj nut


niedowierzania.
No tam, w rdmieciu, Tumska, te rejony
odpowiadam.
Dzielnica nisko latajcych noy umiecha si.
Wieczorem to tam nie spaceruj.
Louis, czyli Robert Cheminiak, jest zegarmistrzem, ale jego
najwiksz pasj s zabytkowe volkswageny. Jest wielki, ma
dugie pira, bejsbolwk i koszulk z garbusowym logo.
Wrd mionikw tych samochodw jest znany w caej
Polsce, bo to on z kilkoma kolegami organizuje najfajniejszy
zlot garbusw w tym kraju. Tutaj, we Wocawku.
Ja dopiero przy trzeciej edycji sobie uwiadomiem, e ten
nasz Wocawek, to on jest w samym centrum Polski.
Wszyscy maj do nas mniej wicej ten sam dystans. Ale std
si zwino duo zakadw. Nawet ketchup wocawski robi
w Warszawie. atwo si tu poczu jak na jakim obrzeu, na
peryferiach. A my tu jestemy w samym rodku, tylko nie
zawsze o tym pamitamy.
Jedzimy po miecie, a on pokazuje mi miejsca, gdzie
kiedy byy fabryki. Co jaki czas po prostu zwalnia i mwi:
Fabryka farb, tam lakiery, browar, celuloza, wodomierze
i za kadym razem dodaje jako si nie opacao. Wiesz,
mwio si kiedy o czerwonym Wocawku i ten kolor nie by
polityczny. Chodzio o kominy. Tu byo czerwono od
kominw. One znikny, a wraz z nimi znikny z Wocawka
pienidze.
Jego zdaniem nie da si zrozumie wocawskiego Mordoru,
ktry odwiedziem wczoraj, jeli nie uwzgldni si tego
fragmentu historii miasta. rdmiecie to dawna dzielnica
ydowska po wojnie stopniowo zasiedlana robotnikami.
Fabryki znikny, oni wraz ze swoj frustracj zostali.
To jest dzielnica poprzemysowych sierot mwi Louis.
Nawet jak kto ma prac, to raczej nikt go w niej nie szanuje.
Bo bezrobocie we Wocawku wynosi okoo siedemnastu
procent, a w caym powiecie przekracza dwadziecia trzy. To
duo wicej ni rednia w wojewdztwie (trzynacie procent)
i w Polsce (poniej dziesiciu, co wiosn 2016 roku odtrbiy
media jako dowd niesychanego sukcesu Polski).
Kuzyna mam cignie Louis. Pracuje w fabryce
porcelany, sedesy tam robi, jakie takie sanitarne sprawy.
Minimaln tam zarabia, a musi by na kade wezwanie. Bo
tam nie ma zmian, po prostu mu mwi: dzi pracujesz od
pierwszej w nocy, a jutro od trzeciej. I nikogo nie obchodzi,
czy on mieszka w miecie, czy pod miastem, czy ma jak
dojecha, czy ma rodzin, dzieciaki. Ma by i ju. A jak nie
bdzie, to szeciu chtnych na jego miejsce w tej porcelanie
jest. I dla mnie to takie troch niewolnictwo jednak.

Dzie pniej wracam na rdmiecie i wchodz do sklepu po


co do picia. W rodku jest pusto, za lad nikogo, w kcie
siedzi tylko jaki ysy dresiarz i gapi si w sufit. Nogi rozwali
tak, jakby go co bardzo uwierao w kroku. Przez chwil myl
sobie, e to napad, e jego kumpel wanie szlachtuje na
zapleczu ekspedientk i czyci kas z forsy. Nic z tych rzeczy.
Do maego na chwil wysza mwi do mnie. Moesz
poczeka, ale cicho bd.
Teraz ju rozumiem, on si tak gapi w sufit, bo sucha radia.
Wanie wystartowa tam konkurs dla suchaczy. Wystarczy
wylosowa jeden z sejfw. Jest ich dziewi, w kadym inna
nagroda. Najmniej trzy tysice zotych, najwicej p miliona.
Gdzie midzy nimi s te kluczyki do citrona. Bogusia z
Czerska nie moe si nacieszy, e w kocu si dodzwonia,
po twarzy mojego sklepowego dresiarza przebiega delikatny
umieszek. Zadar brod wysoko, lekko rozchyli usta, cay
jest suchaniem.
Znasz j? pytam niemiao.
Zamknij ryj mwi no skd mam zna?
Bogusia pozdrawia rodzin, chwil si zastanawia, w kocu
wybiera sejf numer pi. Mj dresiarz parska miechem.
Musz ci, Bogusiu prowadzcy audycj teatralnie
zawiesza gos rozczarowa. W pitce s tylko trzy
tysice zotych. Bogusia i tak si cieszy: To moje trzy
emerytury mwi amicym si gosem.
Kurwa denerwuje si dresiarz wiadomo, e czwrka.
Tam jest hajs. Czwrk wybieraj najrzadziej.
Pytam, co by zrobi z tym p baki, ktre byo do wygrania.
Kupibym to miasto i zrobi z nim porzdek odpowiada
po chwili namysu.
Czersk Bogusi? pytam naiwnie.
Pojebao ci? patrzy na mnie jak na wariata.
Wocawek bym kupi.
Za p baki? Mogoby nie starczy.
No wicej i tak bym nie da. Nawet gdybym mia.

***

Takich miejsc jak wocawskie rdmiecie jest w Archipelagu


wicej.
Czasami to tylko jedno wiksze podwrko, ktre lepiej
omija szerokim ukiem. Jak ta brama Bombla w
Skierniewicach przy Sienkiewicza 18. Po miecie do dzi kry
legenda, e nazw wzia od herszta jakiej bandy z pocztkw
XX wieku. Prawda jednak jest o wiele bardziej prozaiczna.
Budynek nalea do przedsibiorcy Mosze Bombla,
reprezentanta spoecznoci ydowskiej w Radzie Miasta i
budowniczego tutejszych koszar.
Bywa, e straszy jedna ulica. Tak jest na przykad w
Przemylu, na ulicy Smolki, cho dowiaduj si, e to ju nie
to co kiedy. W jednej z bram czytam jednak rozliczne apele,
by zajeba wszystkich ydw.
Tak sobie jest te na ulicy Walki Modych w Pile. Trafiam
tam w poowie grudnia, pogoda wiosenna, ale wita wyranie
za pasem. Drzewa na ce przy torach s wic obwieszone
zbieraczami jemioy, sama ulica za niemal idealnie pusta. W
oczy rzucaj si tylko sterty niedopakw i kapsli po piwie
zalegajce przed wejciami do bram. Znak, e ycie rozkwita
tu wieczorami.
W Koszalinie straszy ju na kilku ulicach poudniowej
czci rdmiecia (Barlickiego, Wrblewskiego, Mariaskiej,
Harcerskiej), w tak zwanym trjkcie (oczywicie
bermudzkim). Tu w sobotnie popoudnie ycie ttni na
tyach zrujnowanych kamienic, ulice s raczej puste. Tylko w
jednym miejscu na Barlickiego stoi samochd, a w rodku
jaki gruby mczyzna pali papierosa. Drugi, nieprzytomny
ley bezwadnie na tylnym siedzeniu. Kawaek dalej, w bramie
jednego z domw ley jeszcze jeden. Pod gow podoy sobie
foliow torb i pi, pochrapujc. Wok krci si miejscowa
dzieciarnia, ktra ju wpada na pomys, eby go oboy
plastikowym kwieciem.
W Piotrkowie zgroza panoszy si w kilku kwartaach dawnej
dzielnicy ydowskiej.
Tam, zdaje si, nikt ju nie mieszka, chyba e jacy
bezdomni mwi mi recepcjonistka w hotelu. Niemoliwe,
eby tam kto mieszka, to przecie same ruiny.
Wybieram si w to miejsce w letni sobot, ale ju z oddali
widz, e na Starowarszawskiej jest zadyma. Chopaki niby w
artach przerzucaj si midzy sob kamieniami i starym
krzesem. Przygldam si im z bezpiecznej odlegoci, ale
jako nie mam odwagi podej. Szukam innego sposobu,
prbuj si podczy pod patrol policji, ktry spacerowym
krokiem przemierza t cz miasta. Myl sobie, e jak bd
w pobliu, to nikt mnie nie zaczepi. Id wic za nimi jak gdyby
nigdy nic. Ale gdy funkcjonariusze wychodz zza naronika i
widz, co si dzieje na ulicy, szybko zmieniaj kierunek i
ruszaj w stron wyremontowanej starwki.
Wszystkie te miejsca czy zaniedbanie, gryzcy, ty dym
wydobywajcy si z kominw i fakt, e kade z nich mona
powiza z jakimi przemysowymi ruinami, ktre na pewno
zarastaj chwastami gdzie w pobliu. No i zdumiewajco
wiele z tych miejsc ma ydowsk przeszo. Jakby wyrwy
powstae podczas tamtej hekatomby same z siebie wypeniy
si czyst frustracj.

***

Tak jest te w Wabrzychu. Cho tu dzielnic, ktre rzekomo


powinienem omija, jest wicej. Sabo bywa podobno na
Biaym Kamieniu, na Podgrze wieczorem mam nie jecha,
Nowego Miasta te lepiej unika. A najbardziej to uwaa
trzeba na Sobicinie, o ktrym nadal mwi si tu czasem po
prostu Palestyna.
Witamy w piekle przyjmuje mnie tam wypisany na
jakim garau napis i atwo da mu wiar. Dalej rozciga si
kilka kwartaw zdewastowanych, obdartych z tynku
kamienic i zapuszczonych podwrek. Nie ma na nich skrawka
trawy, jest po prostu czysty piach. Tu i wdzie wida zabite
deskami witryny sklepw. W oczy rzuca si raptem kilka
spoywczakw rozsianych wzdu gwnej ulicy 1 Maja i nieco
schowany lombard Hot Fun czynny dwadziecia cztery
godziny na dob.
Sobicin nazywany jest Palestyn, bo to tutaj po 1945 roku
osiedlono cz ocalaych z Holocaustu ydw. Wyjechali
dopiero w 1968 roku, a ich miejsce zaczli zajmowa grnicy i
pracownicy przykopalnianych zakadw.
Dzi w cieniu jednej z tych nieczynnych ju od dawna
kopal dziaa ogromne zomowisko. Od bladego witu
pielgrzymuj do niego okoliczni zbieracze zomu. Podczam
si pod jednego z nich, na imi niech mu bdzie Tadeusz (bo
prawdziwego nie zdradzi). Ma pidziesit dziewi lat, tylko
niektre zby i niewiele do powiedzenia o wabrzyskich
kopalniach.
Jako tokarz robiem mwi. Wyrzucili mnie w
dziewidziesitym pitym, pamitam, bo syn wtedy akurat
do szkoy szed.
Idziemy od mietnika do mietnika. Zatrzymujemy si przy
kadym, a on wspiera si nog o koo wzka, wdrapuje na
krawd kontenera i nurkuje midzy mieciami.
Puszki, makulatura, wikszy zom to jest rzadko, bo
skup tu obok, ludzie gupi nie s. Butelek nie zbieram, bo to
pniej trudno upchn po sklepach, bior tylko na wymian.
Przy kadym ze mietnikw ruchy Tadeusza s szybkie,
energiczne i niezwykle precyzyjne. Sprawia wrcz wraenie,
jakby niczego nie szuka, a po prostu wyjmowa to, co da si
spieniy. Jakby wiedzia, gdzie co jest. Przegrzebujc
odpadki, zupenie nie wyglda na swj wiek. Pomidzy
kontenerami, gdy przez bruki i piachy Palestyny musi cign
swj wzek, zamienia si jednak w bezradnego starca. Ciko
dyszy, co kilka krokw przystaje, eby odsapn.
Chodzimy tak trzy godziny, w tym czasie udaje mu si
napeni puszkami po tanim piwie sporej wielkoci worek na
mieci. Gdy jest peny, sprawnie obwizuje go wycignit ze
mieci foliwk i wyjmuje kolejny.
Dzi jest dobry dzie, bo ludzie zasiki dostali. Bywa, e
przez tydzie tyle nie uzbieram. Za worek dostan w skupie
dwadziecia zotych mwi jak dobrze ugniot.
Stajemy przy nowej Biedronce otwartej niedawno tu obok
zomowiska. Jest jeszcze wczenie, parking pusty. Tadeusz
mruy oczy od soca, ociera pot z czoa. Podstawia pod koo
stop, by wzek nie zsun si z pochyoci.
Ja mam rent mwi osiemset siedemdziesit zotych.
ona drugie tyle. Jako nam starcza.
To po co ten zom? pytam.
Wnuka mam, czasem tdy chodzimy, raz powiedzia:
Dziadek kupi mi loda. Wtedy nie miaem. Powiedziaem
sobie, e cokolwiek by si nie dziao, ja zawsze musz mie na
jednego loda dla niego.
Zostawiam go pod Biedronk i ruszam w stron centrum.
Zatrzymuj si jeszcze przy napisie witajcym mnie w piekle.
Spogldam w stron galerii handlowej wybudowanej
nieopodal kilka lat temu. To ona oddziela Sobicin od
rdmiecia. Dla wielu wabrzyszan jest symbolem
pozytywnych zmian w miecie. Za plecami mam zrujnowane
kwartay Palestyny, przed sob zdziczay sad, jakie ruiny i
wielki na kilka piter napis Victoria.

***

Najpierw trzeba byo wyci kilkaset drzew, a potem wbi ich


pozbawione gazi pnie w grzski, nadrzeczny grunt. Tak
powstaa huta stana na pniach wiekowych dbw.
Decyzja o jej budowie zapada w 1895 roku Warszawie, na
posiedzeniu akcjonariuszy Towarzystwa Zakadw
Metalowych B. Hantke. Inwestycja miaa zapewni stay
dopyw dobrej jakoci surowca do stolicy. Bernard Ludwik
Hantke powierzy budow swojemu synowi, Henrykowi, o
1
ktrym zwyk mawia, e to czowiek elaznej energii .
Byo takie jedno miejsce na skrzyowaniu wanych linii
komunikacyjnych. Nad czterema rzekami. Otoczone lasami.
Tu obok z rudy elaznej, gliny, wapna i kamienioomw.
Niedaleko kopalni wgla. Niedawno doprowadzono do tego
miejsca now lini kolejow z Herbw. Idealna okolica. I
ludzie naokoo wyborni. Biedni jak myszy kocielne i jak
polne myszy mnodzy. Kupi ich mona za byle szelg
pisaa w Niebieskich okularach Maria Jarochowska.
Tym miejscem bya Czstochowa.
Wmurowanie kamienia wgielnego odbyo si 6 marca 1896
roku. Zakad mia by najnowoczeniejszym tego typu
obiektem w Krlestwie Polskim. Budowa w jej zasadniczym
ksztacie zostaa zakoczona w 1902 roku. Wtedy ruszya
produkcja.

Id tam, nad rzek, bo bobry drzewa zrzuciy mwi mi


Jan, gdy brniemy przez wysokie trawy nad Wart. On zna
drog, idzie pierwszy, rczn pi przerzuci przez rami,
wpatruj si w jego plecy. Ma na sobie granatowy drelich z
napisem Huta Czstochowa. Peno ich tutaj jest rzuca
przez rami. Tych bobrw. Drzewa zwalaj albo nadgryzaj
tylko, to ja im podbieram troch na opa. Bo takich duych na
tam to one i tak nie ucign, tyle co do tych drobniejszych
gazek chc si dosta. A te grube to ja bior. Bo jak z on
wod prdem grzalimy, to nam siedemset zotych
rachunkw wychodzio. No to chodz, czasu mam duo.
Trzydzieci pi lat na hucie przepracowaem. ona te. Ona
przy rozadunku pocigw, a ja przy zaadunku ciarwek.
Tak jakby z dwch kocw huty bylimy. A midzy nami
pitnacie tysicy ludzi, tyle wtedy na hucie robio. A dzi?
Ptora tysica? Z czego piset do zwolnienia. My odeszlimy
sami, ju czas by, eby odej.

A wic pocztek drzewa wbijane w grunt pod budow


wielkiej fabryki.
I koniec stary czowiek wlokcy przez podmok k
drzewo podebrane zwierztom. eby napali w piecu.
Jestem tu, bo Czstochowa ma podobno dwie matki. Ta
pierwsza Matka Boska jako mnie nie interesuje. Po tej
drugiej Matce Hucie niewiele ju zostao. Chc jednak
pozna jej niechciane dziecko dzielnic Rakw.

Rwnoczenie z budow huty, jeszcze w 1897 roku, ruszya tu


budowa kolonii fabrycznej dla jej pracownikw. Osiedle miao
si skada z domu dyrektora, trzech budynkw inynierskich,
piciu budynkw majstrowskich i omiu budynkw dla
robotnikw oraz ulic i parkw midzy domami. Kryzys w
brany metalurgicznej, ktry rozpocz si pod koniec XIX
wieku, nie pozwoli jednak zrealizowa tych ambitnych
planw. Rakw w projektach wyglda inaczej ni ten w
rzeczywistoci.
U mnie caa rodzina na hucie pracowaa mwi Roman
Sitkowski. Matka sza, dajmy na to, na drug zmian, o
czternastej, to po drodze do zakadu zostawiaa mnie
dziadkowi, co na parowozie przy hucie robi. Z takim
zamiarem, eby mnie babcia, co wracaa z pierwszej zmiany, z
tego parowozu po drodze do domu odebraa. Ale bywao, e
dziadek musia gdzie podjecha i znikalimy na dwie godziny
albo i duej. A potem mnie odstawia umorusanego wglem
do domu.
Sitkowski jest z Rakowem organicznie zronity, spdzi tu
cae ycie. Na staro zabra si za spisywanie historii
dzielnicy. Zajo mu to czternacie lat, przejrza w tym czasie
ca czstochowsk pras od 1909 roku. Wyszo szeset stron
litego tekstu, ktrego nikt nie chce mu wyda.
Pierwsze wspomnienie? Wracamy z babci do domu, jest
dzie wypaty, wic ona w pewnym momencie wchodzi do
jatki, kupuje dwie buki i dwa grube plasterki mortadeli. Jemy
to jeszcze na ulicy, ja tak samo arocznie jak ona, nawet nie
wiem, kto bardziej.
Chcia by aktorem, ale eby zrobi przyjemno rodzinie,
poszed te na egzamin do szkoy hutniczej. Niestety zda.
Marzenia o aktorstwie schowa w kcie walcowni blach, w
ktrej zaczyna prac. Potem kto w hucie dojrza, e mody
Sitkowski interesuje si fotografi, wic go przeniesiono do
zakadowej gazety. Jako fotoreporter przepracowa dla niej
trzydzieci lat. Na wasne oczy widzia wszystkie przeomowe
momenty w dziejach huty i Rakowa. Tylko w 1980 roku
wyrobi trzy tysice nadgodzin.
Du cz swojej niewydanej ksiki powici historii
Polskiej Partii Socjalistycznej. Bo Rakw do szybko sta si
czerwony, i nie chodzio tylko o kolor cegy, z jakiej
wybudowano robotnicze bloki.
Robotnicy huty odznaczaj si skrajnymi, rewolucyjnymi
pogldami, prawie codziennie zbieraj si w ssiednich
lasach, urzdzaj wiece, piewaj pieni rewolucyjne i
urzdzaj pochody z czerwonymi sztandarami, ale z chwil
zblienia si patroli wojskowych rozbiegaj si. Caa
administracja jest przez nich sterroryzowana, a dyrektor
fabryki, inynier Adolf Makomaski, znajduje si pod ich
zupenym wpywem, tak e w rzeczywistoci fabryk rzdz
robotnicy, a nie dyrekcja pisa w 1905 roku Lew Uthof,
naczelnik gubernialnego zarzdu carskiej andarmerii.
To na Rakowie znajdoway si PPS-owskie skrytki broni,
materiaw wybuchowych, pienidzy, bibuy i faszywych
dokumentw. W samej hucie za sympatyzujcy z
socjalistami robotnicy wytwarzali bro i przygotowywali
bomby. Wykorzystywano je w zamachach na szczeglnie
brutalnych oficerw carskiej policji i urzdnikw wadz
gubernialnych. To take bojownicy PPS-u obrali sobie za cel
zniszczenie pomnika cara Aleksandra II stojcego u stp
Jasnej Gry. Figura bya znienawidzonym przez Polakw
symbolem zniewolenia. Odsonito j z wielk pomp w 1889
roku jako rzekomy dar wdzicznoci chopw polskich dla
cara, ktry uwolni ich od paszczyzny.
Do pierwszego zamachu na ten monument doszo w Boe
Narodzenie 1904 roku. Wincenty Makowski Dawid,
Kazimierz Dbkowski Cygan, Leon Ogaza Szwagier i Jan
Szafraski Edward obezwadnili stranika i prbowali
przymocowa przygotowany w hucie adunek wybuchowy do
cokou. Bezskutecznie. Podpalili wic lont, rzucili adunek
pod pomnik i uciekli. Eksplozja nieznacznie go naruszya, ale
o zniszczeniu nie mogo by mowy.
Wkrtce potem czonek PPS-u nazwiskiem Majchrzak upi
stranikw pilnujcych figury, a nastpnie wspi si na ni i
za pomoc brzeszczotu prbowa obci carowi gow. Jego
prba rwnie zakoczya si niepowodzeniem, wszystkie
brzeszczoty, jakie z sob mia, szybko si stpiy i musia
ucieka, nim stranicy zostali zluzowani przez now zmian.
W poowie sierpnia 1906 roku dziewiciu czonkw
Organizacji Bojowej PPS Frakcji Rewolucyjnej podjo
kolejn prb zamachu. Plan zakada obezwadnienie
stranikw, a nastpnie owinicie pomnika wem
straackim wypenionym materiaami wybuchowymi. Zamach
udaremnio nieoczekiwane pojawienie si pod pomnikiem
grupy niewiadomych niczego pielgrzymw z Wilna.
Dowodzcy zamachowcami Jan Klempiski Zenon w
ostatniej chwili odwoa akcj.
Napicie jednak nie sabo. Pilnujcy figury onierze
rosyjscy patrzyli podejrzliwie na kadego, kto si do niej
zblia.
Nocy wczorajszej wartownik usysza przy pomniku cara
Aleksandra II jakie stpanie, a po chwili dojrza jak posta,
ktra zbliaa si. Stranik zawoa Stj!. Lecz posta
kroczya dalej. Znw da wic ostrzeenie, ktre nie odnioso
skutku. Przerazio to wartownika, ktry wystrzeli, a
nastpnie przekona si, e ubi osa donosi w
padzierniku 1906 roku Goniec Czstochowski.
Nie zdziwibym si, gdyby ten osio te by z Rakowa
mieje si Roman Sitkowski bo e pozostali zamachowcy
byli, to jest pewne. PPS bya w dzielnicy potg.
Tylko czasami podczas robotniczych maswek w hucie
pojawiali si dziaacze endecji, prbujc werbunku w szeregi
Narodowego Zwizku Robotniczego. Hutnicy regularnie
przepdzali ich z zakadu i dzielnicy, spuszczajc im przy
okazji solidny omot. Rakw by czerwony i takim mia
pozosta.
W czasie napicia demonstracyjnego, gdy Rakw rusza na
Czstochow, staway wszystkie fabryki, a z ich bram wylewa
si tum, by i razem z nimi pisze Sitkowski w swojej
ksice. Maswka na Rakowie wywoywaa echo w caym
miecie. Najcie na Rakw policji wywoywao niepokj w
innych zakadach i dzielnicach. Posiadanie Rakowa stanowio
o posiadaniu Czstochowy tu bowiem grupowaa si zwarta
falanga inteligencji i nie mniej zwarta sia robotnicza majca
na czele ludzi pierwszorzdnej wartoci. Bo tereny te to
przesawna Republika Rakowska, samoistna, rzdzca si
wasnymi prawami, urgajca jednolitoci imperium
rosyjskiego.

Przez kilka dobrych godzin bkam si z Romanem


Sitkowskim, a on pokazuje mi swoje miejsca zronicia z
dzielnic. To same lady, resztki, strzpy, ktre trzeba
wygrzebywa z przestrzeni, bo zarosy zielskiem i mieciem.
Ju na pierwszy rzut oka wida, e ycie nigdy nie mogo by
tu ani atwe, ani specjalnie przyjemne.
Na ulicach byo peno bota, mieci, koci, somy oraz
innych rzeczy wyrzucanych przez mieszkacw pisze.
Niektre z uliczek byy tak brudne, e po prostu nie mona
byo przez nie przej. Take stan higieniczny i porzdkowy
wok domw robotniczych, zamieszkanych przez ubosze
warstwy robotnikw fabrycznych, pozostawia duo do
yczenia. Wzdu domw robotniczych w kolonii fabrycznej
urzdzono alejk, porodku ktrej pobudowano komrki i
szalety. Panowa tam straszny smrd i baagan.
Dopki mrz i nieg trzymay ziemie w spowiciu, dopty
wiele rzeczy byo ukrytych przed okiem i nosem
relacjonowa sytuacj w dzielnicy jeden z jej mieszkacw w
licie do redakcji Dziennika Czstochowskiego na
wiosne, pod wpywem promieni sonecznych budziy sie
rwnoczenie po mietnikach i kauzach chorobotwrcze
bakterie, a na szczeglna uwage zasugiwa jeden z domw, w
ktrym zamieszkiwao 24 lokatorw. Otz w domu tym na
korytarzu i na schodach panoway egipskie ciemnoci. Peno
byo tu mieci i oglny brud, a juz na podwrzu istne
muzeum bakteriologiczne. Zaraz przed wejciem lezaa
olbrzymia kupa mieci i rznych odpadw; porodku
zagebienia studnia, do ktrej wszystkie cieki spyway, wiec
mozna sobie wyobrazi, z jakiej wody korzystao 24
lokatorw, dalej z ustepu buchaa wo zabjcza. W tym
brudzie i smrodzie, i cuchnacym bocie bawi sie dziatwa,
przebywajac na wiezym powietrzu pod promieniami
wiosennego soca, wchaniajac w siebie zabjcze miazmaty.
Rakw jest dzi mniej mierdzcy (kanalizacja dotara tu w
1950 roku), ale na pewno bardziej odrapany. Ludzie skuleni
przemykaj pod domami i chowaj si w bramach, od huty
idzie bowiem ostry, porywisty wiatr. Przywalona stalowym
niebem dzielnica nie ma ju jednak z wielkim zakadem zbyt
duo wsplnego.
Tu, w tym miejscu, bya kadka nad torami, eby
robotnicy nie spniali si do pracy mwi Sitkowski i staje
bezradny na kocu ulicy Okrzei. Bo tdy cay Rakw szed
do huty i jak stan towarowy, to czekali albo si przeciskali
midzy wagonami, eby zdy. Kadk rozebrano jako tak
dwa lata temu. Ju waciwie nikomu nie jest potrzebna.
A potem mnie tam zostawia. Chodz midzy ceglanymi
budynkami czstochowskiej dzielnicy strachu i czytam napisy
na murach. Bojowcy PPS-u to si pewnie w swoich grobach
przewracaj. Bo Czerwony Rakw mocno zbrunatnia.
Wszdzie swastyki i celtyckie krzye. I Polska Walczca z
pedaami, ydami, brudasami. Wszystkie hasa uczciwie
podpisane: W witym miecie Czstochowie wychowani na
Rakowie.
Zaczyna si ciemnia, w bramach pojawiaj si chopcy ze
smutnymi minami. Jestem tu od kilku godzin, a ju kojarz
niektre twarze. Omiataj przestrze wzrokiem, kiwaj si na
szeroko rozstawionych nogach. Nie ma wtpliwoci, e s
gotowi spuci komu wpierdol, jeli tylko nadarzy si ku
temu okazja. Lawiruj midzy nimi, staram si nie rzuca w
oczy. Na przystanek podjeda stary ikarus, wskakuj do
niego, liczc, e zabierze mnie do centrum. Za mn wskakuje
jeszcze jakich dwch typw w dresach. Rozwalaj si na
siedzeniach, wyjmuj piwa, dr mordy. Kurwy lec na lewo i
prawo. Ludzie wok skupiaj si na swojej niewidzialnoci.
Zapach ropy i wilgotnych ubra miesza si z woni
niewidzialnego strachu. Tamci krzycz coraz wicej, zapalaj
papierosy, jeden prbuje zniszczy mietniczk. Nikt nie
reaguje, wszyscy si boj.
Jedziemy przez pograjc si w mroku dzielnic
hutnikw, a ja myl sobie, e tamten Rakw moe by
brudny i mierdzia, ale rzdzi caym miastem, wznieca
strajki, walczy z caratem. Mia co wypisane na sztandarach.
Czasem wybiera ze rodki, ale zna powd i rdo swojej
agresji. Ten nowy Rakw, tutaj w autobusie pijany, w dresie
i z papierosem wetknitym za ucho moe rzdzi jedynie
garstk zastraszonych pasaerw przedpotopowego autobusu.
Jego terror nie ma treci. Nie stoi za nim nic poza bezmyln
si. Jest niszczcym ywioem, niczym wicej. W kocu
wysiada nieopodal dworca, harmonijkowe drzwi otwiera
kilkoma kopniakami. Ale jego gniew ju zainfekowa innych.
Kul mieciowi, kul i do wapna mwi gono pan w
eleganckim kaszkiecie.
Gwno to byo dodaje starsza pani z torbami penymi
zakupw gwno, nie czowiek.

1 Informacje o historii Rakowa i Huty Czstochowa pochodz z niepublikowanej


pracy Rakw historia dzielnicy Romana Sitkowskiego. Za udostpnienie
publikacji dzikuj Autorowi.
Wocawek. rdmiecie
Wabrzych. Sobicin
Czstochowa. Huta
Z drogi #6

Przylaz przed Naczowem. Zrobi szpark w drzwiach i


zapyta:
Kto si przesiada w Lublinie?
Przytaknem peen najgorszych obaw.
Transport zastpczy bdzie.
Ale dlaczego? wymamrotaem.
A bo ja wiem? achn si. Pewnie si co gdzie jako
popsuo. Pan si nie martwi, pod dworcem bdzie ju czeka
autobus, a w gwnej hali zaoga konduktorska pokae drog.

Tak mwi. Kama. Autobusu adnego nie ma, a na dworcu


krci si kilkadziesit zdezorientowanych osb. Przez
megafony leci za mantra z oszukacz wieci, e wszyscy
ju waciwie w tym autobusie siedzimy. To si staje faktem
dopiero czterdzieci minut pniej. adujemy bety do
baganikw i jedziemy. Przy okazji okazuje si, e autobus
jedzie tylko do Rzeszowa, wic jak kto ma napisane na
bilecie Przemyl, to bdzie musia si jeszcze raz przesiada.
Ja jad do Tarnobrzega, wic naiwnie myl, e jestem gr.
Szybko si jednak okazuje, e wobec PKP Intercity wszyscy
jestemy rwni.
Najpierw sobie myl, e nieco niepokojcy jest fakt, e od
autobusu cigle co odpada. Co jaki czas musimy si
zatrzymywa, kierowca zakada kurtk i idzie gdzie
poboczem. Po chwili wraca, trzymajc pod pach jaki
wichajster.
Ale to jeszcze nic.
Gdzie pod Stalow Wol po prostu gubi drog. Najpierw
wbija si w osiedle domkw jednorodzinnych, przeciska
wskimi uliczkami, a niektre zakrty bierze na dwa razy.
Potem ldujemy na rdpolnym dukcie. Dookoa jest idealna
ciemno i przez chwil myl sobie, e ta przesiadka w
Lublinie to bya jaka zorganizowana ciema, a fajtapowaty
kierowca z awersj do GPS-u okae si zaraz psycholem, ktry
wszystkich nas tu systematycznie wyrnie albo ywcem spali.
Ale nie, on naprawd pracuje dla kolei i wozi ludzi. Przedziera
si zdeterminowany przez t zmroon ciemno i wydaje si
guchy na podpowiedzi tych, ktrzy do kwestii nawigacji
satelitarnej nie podchodz z a tak wielk ostronoci. W
kocu zatrzymuje si i penym rozpaczy gosem jczy:
No, ale nie ma tej drogi!
I nie da si ukry, wszystko wskazuje na to, e ma racj. Nie
ma drogi i zaczynam podejrzewa, e nie ma te takiego
miasta jak Tarnobrzeg. I wtedy jedna z konduktorek
proponuje pojednawczo, eby po prostu pojecha w stron
wiate. Dukt zamienia si w szutrwk, szutrwka w asfalt,
asfalt w regularn szos, emocje opadaj. W kocu
wyjedamy na cakiem nowe rondo. Czasem na takim
rondzie rosn kwiatki albo trawa, czasem s drogowskazy,
jaki witacz. Na tym stoi ford mondeo, bo kto z wioski obok
ma akurat do sprzedania. Fakt, e widz go tego wieczoru po
raz trzeci, niezbicie dowodzi, e przez ostatni godzin
krcilimy si w kko. I e kady koniec jest jakim
pocztkiem. We mnie kiekuje te podejrzenie, e kierowca
autobusu i waciciel forda na rondzie s jako spokrewnieni.
W kocu jednak si udaje odnajdujemy drog na
Tarnobrzeg, a po kilku chwilach take samo miasto. Autobus
wypluwa mnie wprost do zamraarki przydworcowego placu.
Wyszukuj w internecie namiar na takswk.
Zaraz jad sysz po drugiej stronie. Bd za pi
minut.
Po kwadransie z lekkim okadem dzwoni jeszcze raz. W
Tarnobrzegu nie ma korporacji takswkowej ani adnej
centrali telefonicznej. Dzwoni si bezporednio na postj. No
wic dzwoni, ale tam pusto, bo ten, ktry mia mnie zgarn,
zagin gdzie w akcji. Mog wic tu sobie odmarza,
wymylajc dla niego w tejcym mzgu coraz bardziej
wyszukane epitety.
W kocu kto odbiera.
Zaraz jad rzuca znowu tajemniczy gos. Tamten mwi
dokadnie to samo.
Znowu czekam. Ten akurat przyjeda. Opowiadam mu o
wszystkim. Nie jest zdziwiony.
A bo wie pan mwi nas tu, taryfiarzy, jest w
Tarnobrzegu jedenastu.
No i co z tego? pytam.
No to z tego, e jak chcemy, to moemy mie w dupie.
Matka kopalnia
Tarnobrzeg, Wabrzych, Konin

Stoj na wale i z gry patrz na porzucony na drugim brzegu


rzeki prom. Dzie wczeniej puci ld, ale kra jeszcze jest
zbyt dua, by mona go byo uruchomi. Tam, w Tarnobrzegu,
jako nikt si jednak o niego nie upomina. Po drugiej stronie
naprawd niewiele jest. Raptem kilka wiosek, pola i cignce
si w nieskoczono sady. Po kilku minutach przyjeda na
rowerach dwch chopakw, patrz przez chwil na wod,
wypalaj po papierosie, dopijaj piwo, wrzucaj butelki w nurt
i odjedaj.
Niewiele brakowao, a tej rzeki by tutaj nie byo. Planowano
jej przesunicie. Pod ni jest bowiem siarka. A to ona tak
naprawd Tarnobrzeg stworzya.

Trwao to niecae czterdzieci lat. Zostao kilkadziesit blokw


na kilku osiedlach, troch ruin i wielka kaua to Zalew
Machowski, wielka kopalnia odkrywkowa kilkanacie lat
temu zalana wod. Teraz to kluczowy produkt turystyczny
Tarnobrzega .
Unique selling proposition unikatowa propozycja
sprzeday to pojcie marketingowe kluczowe dla rozwaa na
temat miejsca Zalewu Machowskiego w promocji
Tarnobrzega pisa w 2010 roku Pawe Antoczyk, rzecznik
prasowy tutejszego ratusza.
Tak sobie to idzie. Na jednym brzegu wybudowano tu
marin z pla, jest te baza nurkowa, woda w zalewie
gwarantuje bowiem wietn widoczno. Na drugim,
poudniowym brzegu stercz jednak w niebo zowrogie
ostace siarkowego kombinatu. Gdy dziaa, powietrze byo tu
gorzkie i dranice. Po tamtej wietnoci niewiele ju jednak
zostao.

W 1950 roku mieszkao tu niecae cztery tysice ludzi.


Tarnobrzeg nigdy nie mia okresu wietnoci, zawsze by
jakby dodatkiem do hrabiowskiego zamku w Dzikowie. Przed
wojn rynek otoczony ydowskimi sklepikami nadawa
Tarnobrzegowi pozoru miejskoci. Caa reszta wygldaa jak
wie i bya wsi pisa Marek Luba w Tygodniku
Nadwilaskim.
W 1953 roku Krystyna i Stanisaw Pawowscy, geolodzy z
Pastwowego Instytutu Geologicznego, odkryli w okolicy
miasta jedno z najwikszych z siarki na wiecie. Dekad
pniej Tarnobrzeg liczy sobie dziesi tysicy mieszkacw,
gdy zakoczono wydobycie, w 1991 roku byo to ju
pidziesiciotysiczne miasto.
Z pocztku tutejsi ludzie patrzyli na nas bardzo z ukosa.
Trzeba przyzna, e nie wiedzieli, co si waciwie dzieje, gdy
nasze badania okryte byy cis tajemnic. Ludno zacza
si niepokoi, zwaszcza od momentu, kiedy mielimy ju
pewno, e siarka jest i zacza si akcja poszukiwawcza na
du skal. Trzeba pamita, e na polach Mokrzyszowa
wyroso wwczas trzydzieci sze wie wiertniczych
mwi w jednym z wywiadw Stanisaw Pawowski.
Kopalnia poara najpierw kilka wsi. W 1964 roku zapad
wyrok na Machw, wioska miaa znikn, pojawiy si gosy,
e jej mieszkacy zostan przesiedleni w Bieszczady, gdzie
pod Ustrzyki (nie do koca wiadomo ktre). Podobno
postawili si, powiedzieli, e na spalon ziemi nie pjd. Ale
wiedzieli, e w kocu bd musieli si ruszy
Maszyny szy jak czogi pisa na amach wiata
Wojciech Adamiecki (w reportau ty szlak) nie patrzyy,
gdzie yto, gdzie pszenica, gdzie miedza, co j pozwala
wytyczy jeszcze Najjaniejszy Cesarz w Wiedniu.
Dziura w ziemi cigle si jednak powikszaa, pochaniaa
kolejne wioski. Caa Polska mwia o siarce tym zocie,
ktre odmieni los tej ziemi. Cigle zwikszano wydobycie.
Granica wyrobiska zbliaa si do miasta. Stref ochronn
zmniejszono z trzech kilometrw do jednego. Jak Tarnobrzeg
pachnie, umia ju powiedzie kady. W tej gorczce
popeniono kilka bdw. Na zou postawiono jedno z osiedli,
w innym miejscu na siarce wybudowano stawy osadowe.
Jakby uznano, e skoro jest jej a tyle, to nie trzeba
oszczdza. Ta rozrzutno pniej si na miecie zemcia.
W samym Tarnobrzegu niemal kady mia co z siark
wsplnego. Albo przy niej pracowa, albo zna kogo, kto
pracuje. W tych wioskach, ktre ocalay, chopi rzucali ziemi
i szli do roboty w kombinacie. Wybudowano go za poyczki od
Czechosowacji. Miay by spacane we wstpnie przerobionej
siarce. Byway takie lata, e osiemdziesit procent urobku szo
na eksport. te zoto pyno z Gdaska siarkowcami o
wdzicznych nazwach podtarnobrzeskich wyrobisk: MS
Kopalnia Piaseczno, MS Kopalnia Jezirko, MS Kopalnia
Grzybw i MS Kopalnia Machw. Potem do tej floty doczyy
okrty przystosowane do przewozu pynnej siarki (MS
Tarnobrzeg II, MS Zagbie Siarkowe i MS Siarkopol).
Profesor Pawowski zyma si wtedy na amach lokalnej
prasy, e Polska traci okazj do podwjnego zarobku
zamiast przerabia wasn siark, wyprzedaje j na potg, a
na przetwrstwie zarabiaj inni.
Mimo tej rozrzutnoci miasto na gorczce zyskiwao. Gdy w
1975 roku zapaday decyzje o reformie administracyjnej, stao
si jasne, e to nie Sandomierz ani podobnej wielkoci
Stalowa Wola, ale wanie kwitncy dziki siarce Tarnobrzeg
zostanie stolic wojewdztwa.
Ten nowy Tarnobrzeg to przecie nie tylko kilka tysicy
nowych sypialni w klockowatych, nie zawsze najbardziej
udanych blokach. To przede wszystkim awans cywilizacyjny
caego regionu czytam w Tygodniku Nadwilaskim. To
nowe perspektywy i nowe aspiracje. No a ju na pewno nie
byby Tarnobrzeg stolic wojewdztwa, gdyby nie siarka. Nie
miaby filii wyszych uczelni. Nie sigaby swymi
zamierzeniami po tworzenie w przyszoci
stukilkudziesiciotysicznej tarnobrzesko-sandomiersko-
stalowowolskiej aglomeracji. Uciliwa codzienno naszego
czasu przesania nam t historyczn perspektyw. Nie
pamitamy ju, e na pocztku lat pidziesitych istniay
koncepcje rozparcelowania tarnobrzeskiego powiatu, a sam
Tarnobrzeg, miasteczko bez przyszoci, mia by wczony
do powiatu sandomierskiego. I pewnie do dzi nie wyszedby
z drewnianych chaupek.
Horyzont zasnu si chmurami dopiero pod koniec lat
osiemdziesitych, gdy pojawiy si technologie odzyskiwania
siarki. Wydobywany z ziemi surowiec zacz gwatownie traci
na znaczeniu. Jego ceny leciay na eb na szyj, a gdy spady
poniej poziomu opacalnoci wydobycia, stao si jasne, e
odtd bdzie ju tylko gorzej. W 1991 roku kopalnia
przyniosa szedziesit miliardw zotych straty. Zatrzymano
wydobycie. Wyrobiska przez kilka lat odwadniano, liczc
jeszcze na cud, ktry nie nadszed. Potem zdecydowano o ich
zalaniu.

Dzi Tarnobrzeg wyglda troch tak, jakby w kocu przesta


si pry i udawa kogo, kim nigdy nie by. Gorczka si
skoczya, z miasta uszo powietrze, zaczli te std wyjeda
ludzie. Oficjalne statystyki mwi o czterdziestu omiu
tysicach mieszkacw, deklaracje mieciowe podaj liczb
o dziesi tysicy mniejsz. Prawda jest gdzie porodku
sugeruj to pustki na ulicach kadego popoudnia. Tarnobrzeg
si kurczy, z miasta znw przepoczwarza si w miasteczko.
Takswkarz wysadza mnie pod zrujnowanym budynkiem
Orodka Badawczo-Rozwojowego Przemysu Siarkowego
Siarkopol. Umwiem si tu z Przemkiem Woydy, ktry
na gruzach po tamtej tej gorczce zmontowa swj biznes.
Wykupi ruiny za bezcen i urzdza w nich turnieje
paintballowe. Tabuny mionikw kolorowych kulek
przyjedaj co weekend do Tarnobrzega, eby poprbowa
swoich si.
Plan by inny, to mia by inny biznes. Ale stanem na
rodku gwnej hali i pomylaem sobie: Sarajewo, albo co z
tych rzeczy mwi Przemek, gdy brniemy przez gruz gwnej
hali orodka. No bo zobacz, to naprawd wyglda, jakby
front tdy przeszed. Poyczyem od brata pienidze, kupiem
pierwsze zestawy. I tak to sobie rozwijam.
Mwi, e w sezonie wszystkie weekendy ma zajte, czasami
po dwie grupy dziennie. Przyjedaj z Warszawy, Kielc,
Rzeszowa, Radomia. wicz u niego te straacy i komandosi.
Najmniej klientw jest z Tarnobrzega. CKM napisa o
mnie, e mam najlepsze pole do paintballu w tej czci Polski.
No bo mam.
Wchodzimy do dawnej czci biurowej. Zrujnowane regay,
resztki przedpotopowych komputerw i od cholery papieru,
ktry doskonale tumi nasze kroki. W jednej z sal trafiam na
pryzm rozrzuconych bezadnie teczek. To pozostao po
kancelarii Orodka Badawczo-Rozwojowego. On przetrwa
najduej, dziaa do 2006 roku, cho nie byo ju tu czego
bada ani rozwija. Gdy upadli, zrzucili wszystkie papiery na
kup i poszli. Wygrzebuj z tej sterty teczk z napisem Pisma
rne. W rodku jest kilkadziesit wezwa do zapaty od
ZUS-u, Urzdu Skarbowego i innych kontrahentw do
kadego pisma zaczono niezapacon faktur z odrczn
adnotacj. Na kocu jest list wysany przez szefow orodka
do jakiego wydawnictwa: 3.09.2003 Informujemy, e ze
wzgldu na katastrofaln sytuacj Orodka Badawczo-
Rozwojowego Przemysu Siarkowego Siarkopol w
Tarnobrzegu rezygnujemy z prenumeraty nastpujcych
czasopism: 1. Gospodarka Wodna 2. Inynieria i aparatura
chemiczna 3. Przemys chemiczny. Przepraszamy.
A u mnie nigdy nie jest le mwi Przemek, przygldajc
mi si uwanie. U mnie zawsze jest dobrze.
Patrz na niego pytajco.
Ale chodzi ci o ten paintball?
Nie, tak w ogle wyjania. Widzisz, te ruiny, one s
wietnym pretekstem do narzekania. Ale mona w nich te
zobaczy jaki potencja, jak szans i je wykorzysta. Wiesz,
jak rado maj ci ludzie, co do mnie przyjedaj? Oni w
tych zgliszczach mog si kompletnie wyczy. Po trzech
godzinach wyjmuj telefon i mwi: o kurwa, pitnacie
nieodebranych pocze, Przemek, jeszcze tu wrcimy. I mi to
wtedy najwiksz rado sprawia, gdy tak mwi.

***

Tak, ruiny maj to do siebie, e do atwo jest si w nie


zapatrze. W pogruchotanych murach mona wrcz dojrze
uzasadnienie wszelkich niepowodze. Z rozrzuconych
bezadnie cegie, z poskrcanego elastwa bez koca da si
kleci kolejne nekrologi. e byo i nie ma. I dlaczego? W imi
jakiej sprawy? I e tylko ten al zosta, taki cichy smutek
przewiewany wieczorami po pustych ulicach. W miastach,
ktre straciy swoje kopalnie, opowie o przyszoci musi
przebrn przez ruiny. Spacer po gruzowisku to chrzest
bojowy dla tych wszystkich, ktrzy maj odwag fantazjowa
o tym, co bdzie.

Stoimy na koronie stadionu i patrzymy na najsmutniejsze


ruiny Wabrzycha. Na pycie murawy ganiaj za pik jakie
szczawiki. On ma twarz mdrca i oczy, w ktrych gniew
miesza si z melancholi.
Poza wie traw nie ma tu nic, co mogoby napawa
nadziej. Tak to wyglda. Jak okiem sign pokruszony
beton trybun pamitajcych jeszcze wizyt Hitlera w 1932
roku. I Wasy w roku 1980. I tamten padziernikowy dzie
roku 1983 kiedy czterdzieci osiem tysicy ludzi zdzierao
sobie garda, a Grnik pokonywa Wis Krakw i zostawa
mistrzem rundy jesiennej. Wabrzych tamtego dnia chodzi
pijany nie tylko ze szczcia. Tego nie ma.
Wabrzyskie Koloseum mruczy pod nosem i pociga z
butelki, ktr chowa w kieszeni.
Tak tu na to mwi? pytam.
Nie, no ale to wida, e Koloseum, wystarczy przecie
popatrze rzuca i odchodzi w swoj stron. W krzakach pod
chylcym si potem czekaj ju koledzy.

Ruin, w ktrych mona ckliwie rozpamitywa tamt


przewietno, jest tu wicej. Takswkarze najchtniej
opowiadaj o modernistycznym hotelu Sudety. Nocoway w
nim najwiksze gwiazdy polskiej estrady. Podobno Manaam
zrobi tu po jednym z koncertw taki kipisz, e trzeba byo
wyremontowa cae pitro. Inna znana piosenkarka biegaa
za po pobliskim parku w pijanym widzie i do rozrzutnym
negliu. Wtedy Sudety byy centrum towarzyskiego ycia,
lokalnym drapaczem chmur, symbolem wielkomiejskoci i
nowoczesnoci. Dzi to tylko ponure, uszczce si i zabite
dechami gmaszydo nieopodal dworca Wabrzych Miasto.
Niemy wiadek wielkiej ucieczki.
Pod koniec lat osiemdziesitych w Wabrzychu mieszkao
sto czterdzieci jeden tysicy ludzi. Nad miastem growao
trzydzieci siedem kopalnianych szybw, dookoa osiedli rosy
hady, wglarki z mozoem toczyy si zgrzytliwie przez cae
miasto. Rok 1989 rozpocz tu rozoon na raty zapa.
Podsumowano j dekad pniej, gdy miastu odebrano status
stolicy wojewdztwa. Od tamtego czasu populacja miasta
skurczya si o dwadziecia pi tysicy ludzi. Dzi nie ma tu
ani jednej kopalni, a ostatnia ocalaa po tamtej rzezi
koksownia przerabia wgiel importowany z Czech.
O tej godzinie, prosz pana mwi mi takswkarz, gdy
jedziemy przez miasto to Wabrzych by peen ludzi,
autobusy nabite, e palca nie wciniesz, jedni jechali do
roboty, inni wracali, bo przecie kopalnie pracoway non stop.
A ci, co akurat nie pracowali, bawili si na tacach. Sobota to
byy dla takswkarzy cotygodniowe niwa. A teraz? Pan jeste
dzisiaj moim drugim klientem.

Kwietniowy wieczr na osiedlu Podzamcze. Na parkingu kilka


dostawczych samochodw otoczonych tam i uwijajcy si
wok ludzie. Dyryguje nimi rosy, brodaty blondyn w bluzie z
kapturem. To Nullo, czyli Patrycjusz Kochanowski, jedna
trzecia wabrzyskiego rapowego skadu Trzeci Wymiar. Za
chwil bd tu krci teledysk do najnowszego klipu. Dookoa
pataj si wyrostki w czapeczkach z prostymi daszkami, na
balkony wychodz zaciekawieni mieszkacy.
Nikt nas nie pyta/ Nikt nic nie ustala/ Cho kady
wiedzia, e ten wiat dawno oszala rapuje w jednym ze
starszych kawakw Trzeci Wymiar, a na ekranie przewijaj
si ponure kamienice i zapuszczone wabrzyskie podwrka.
To tradycyjne to dla klipw nie tylko tej ekipy. Wabrzyska
scena hip-hopowa ma si cakiem niele, jak wszdzie tam,
gdzie transformacja zostawia zogi szczerego wkurwienia.
Miaem kilkanacie lat, ktrego dnia ojciec przyszed z
kopalni i powiedzia, e ju nie ma pracy. Dosta odpraw i
zrobi to, co wielu jego kolegw kupi samochd mwi
Nullo. Nagle miasto grnikw stao si miastem
takswkarzy, tylko nikt ju nie mia pienidzy, eby tymi
takswkami jedzi. Stali caymi dniami i czekali nie wiadomo
na co. Matka co popoudnie chodzia na postj pyta taty, czy
zarobi ju na obiad. Nie zawsze wracaa z odpowiedzi, na
ktr w domu czekalimy.
On sam na jaki czas wyjecha z miasta. Gdy wrci, kilku
jego kolegw ju nie yo.
Alkohol, narkotyki, depresja, samobjstwa. Nie wszyscy
dawali rad.
Ludzie ratowali si, jak mogli. Komu starczao si, ten
wygrzebywa wgiel na wasn rk. W najbardziej
dramatycznym momencie w biedaszybach pracowao tu kilka
tysicy ludzi, w tym wielu jego rwienikw.
Szesnastowiecznymi metodami wydzierali ziemi to, z czego
nowa Polska dobrowolnie zrezygnowaa. Ich umorusane
twarze i spracowane donie stay si nieoficjalnym symbolem
miasta. Jedynym i wystarczajcym wizualnym idiomem. Dzi
w ten sposb pracuje tu garstka ludzi, ale dziennikarze nadal
przyjedaj, by o nich opowiada. Jakby inne oblicza
Wabrzycha nie byy nikomu potrzebne.
Dla dzieciakw, ktre teraz krc si po planie nowego
klipu Trzeciego Wymiaru, to wszystko nie ma jednak
wikszego znaczenia. Grnictwo to dla nich jaka mglista
zaprzeszo, ktra ani troch ich nie dotyczy. Moe nawet nie
wiedz, e jeszcze pitnacie lat temu w miecie wydobywano
jaki wgiel.
I dobrze mwi Nullo tego, e kiedy byo wietnie, nie
pamita ju prawie nikt. To, e potem byo kurewsko le, idzie
pomau w zapomnienie. I w kocu mona si spokojnie zaj
tym, co bdzie.

***
Konin. Koci w Morzysawiu stoi na samym skraju skarpy.
Powoli wyania si z ciemnoci, nabiera ksztatw, detali i
kolorw. W dole, tu za kocielnym murem, wida
niewyran srebrn smug pocignit przez ki. Soce tam
jeszcze nie dotaro, wic obecnoci pyncej wody mona si
jedynie domyla. Albo mie pewno jeli jest si std.
Specjalnie przyjechaem wczeniej. Chciaem zobaczy tych
pierwszych.
Ju ich wida z oddali, w tej sinoci, z ktrej za kilka minut
ma si wyoni dzie. Czarne punkty z biaymi kogucimi
piropuszami. Id w milczeniu, pojedynczo, czasem po
dwch, gra trzech niespiesznym krokiem. Wyglda to tak,
jakby celebrowali t drog. Docieraj pod koci, witaj si
bez sowa, skinieniem gowy i uciskiem rki. Nie zdejmuj
rkawiczek. Maj czarne paszcze i biae szaliki. Pachn wod
kolosk, papierosami i witem.
Jest 4 grudnia 2015 roku Barbrka, a ja jestem w Koninie
ostatnim grniczym miecie Archipelagu.
W czasie mszy ksidz mwi, e chore z nienawici
resortowe dzieci chc nam wszystkim narzuci lini mylenia
polegajc na bezmyleniu. I e dalimy sobie wmwi, e
nic si u nas nie opaca.
Reperowa butw, cerowa skarpet, produkowa cukru,
wydobywa wgla, naprawia maestwa wylicza. A zaraz
potem pyta: I co z tego mamy? Nie mamy nic naszego. Nie
mamy nawet naszej prasy i naszej telewizji. S tylko
polskojzyczne gazety i telewizje.
Potem wszystkim bogosawi. Ustawiaj si przed
kocioem, wieci ju soce.
To soce to znak, e wszystko na pewno bdzie dobrze
mwi ksidz i idzie do siebie.

Przyjecha tu w 1959 roku. By koniec sierpnia, moe pocztek


wrzenia. Jeszcze byo ciepo, ludzie na jego zdjciach s
lekko ubrani, wakacyjnie. Tylko mczyni nosz nieforemne
marynarki, jeden z nich ma prochowiec. Teraz znw
przygldam si tym zdjciom i widz, e na jednym s dzieci
na szkolnych zajciach. WF albo co z tych rzeczy. Zatem to
musia by ju wrzesie.
A wic wrzesie roku 1959. Do Konina przyjecha mody
reporter. Nazywa si Ryszard Kapuciski. Za sob mia ju
dwadziecia siedem lat ycia i gony na ca Polsk reporta
To te jest prawda o Nowej Hucie, w ktrym ujawni warunki
pracy robotnikw budujcych krakowski kombinat. Mia te
dowiadczenie pierwszej zagranicznej podry, i to od razu do
Indii.
Tak, wiat uczy pokory. Bo wrciem z tej podry
zawstydzony swoj niewiedz, nieoczytaniem, ignorancj ().
Pierwsz reakcj na t nauk, z ktrej wynikaa konieczno
wielkiej pracy nad sob, bya ucieczka w kraj, powrt do
miejsc znanych, swojskich, rodzinnych, do jzyka, ktry by
moim, do wiata znakw i symboli rozumianych od razu, bez
wstpnych studiw. () Znowu wic z chci jedziem po
kraju, aby pisa o jego ludziach, rozmawia z nimi, sucha, co
mwi. Rozumielimy si w p sowa, czya nas wyrosa z
tego samego dowiadczenia wsplnota.
Od roku Kapuciski pracowa w Polityce, jedzi po
Polsce i przygotowywa dla tygodnika reportae z frontu walki
o now, socjalistyczn ojczyzn. Tak wanie trafi do Konina.
To samo pole. Tak samo zryta ziemia. Ten zapach wapna
zacz swj tekst Inna nazwa ziemi, opublikowany w
numerze z 26 wrzenia. Koa ugrzze w bocie. Kolejka
waciakw po piwo i kiebas. Nie pij, chopie, bo ci okradn.
To samo niebo. Mam o dziewi lat mniej: jestem w Nowej
Hucie. Mam o dziewi lat wicej i nowy adres: Kopalnia
Wgla Brunatnego w Koninie.
Jedzi z aparatem Zorka. Fotografowa oszczdnie, zrobi
zaledwie kilkadziesit zdj, moe jedn rolk, moe nieco
wicej. To w wikszoci nie s dobre fotografie. Jeszcze si
uczy i to na tych zdjciach wida. Szuka, ale nie znajdowa.
Czasem chcia zmieci w kadrze tak wiele, e ostatecznie nie
byo w nim prawie nic. Portrety ucina nieco poniej piersi,
zostawiajc sporo niepotrzebnego miejsca nad gowami.
Brakowao mu miaoci, by fotografowa obcych z bliska,
chyba e dzieci. Tak ma kady pocztkujcy. Z aparatem
trzyma si od nieznajomych z daleka. Powrt grnikw ze
zmiany ledwo ich na tym zdjciu wida, jest tylko jaki
ceglany budynek i mae figurki ludzi zlewajce si prawie z
szaroci zabudowa. Przez te niedoskonaoci Konin wydaje
si na tych fotografiach jeszcze bardziej niekompletny i
umowny, ni by w rzeczywistoci.
Pniej, ju w Buszu po polsku, pisa: Mylicie, e Konin
nie moe smakowa przez dzie jak Colorado?. Trudno
powiedzie, co mia na myli. Moe t surowo pustynnego
pejzau. Albo czas pionierw, ktrzy przyjedali tu wtedy i
osiedlali si za prac. Byy ich tysice.
Bo to miasto powstawao wtedy waciwie na nowo. Stary
Konin, ten pooony na poudnie od Warty, by maym
miasteczkiem, zagubionym na nudnej jak flaki z olejem
wielkopolskiej rwninie dziesi tysicy ludzi, pitrowe
domki wok prostoktnego rynku i przy kilku przylegajcych
do niego uliczkach, tu obok rzeka i nadrzeczne pastwiska.
Jeszcze przed wojn znaleziono w okolicy bogate zoa
wgla brunatnego. W 1942 roku ich eksploatacj chcieli
rozpocz Niemcy. Mieli w tym dowiadczenie, znali
technologie wydobycia odkrywkowego. Ale nie zdyli. Zrobili
to ju Polacy. Kopalnia ruszya w 1945 roku, kolejne odkrywki
otwierane s tam do dzisiaj. Morzysaw, Niesusz, Gosawice,
Ptnw, Kazimierz, Jwin to nazwy okolicznych wsi
poartych przez grnicze maszyny. Wkrtce potem na pnoc
od miasta wybudowano wglowe elektrownie. Ich kominy i
piropusze biaego dymu wida z odlegoci kilkunastu
kilometrw.
Do miasta tysicami zjedali robotnicy. Gdzie ich trzeba
byo ulokowa, wic na pnoc od rzeki zaczy powstawa
osiedla. Do dzi nie maj nazw, s po prostu rzymskimi
numerami na mapie osiedle I, II, IV, V. Te najwczeniejsze
powstay blisko dzisiejszego dworca kolejowego. Domy maj
tu jeszcze jako taki ksztat cztery pitra, dwuspadowe dachy
z lukarnami. Ustawione s w rwnych kwartaach wzdu ulic
Grniczej, Kolejowej i Bydgoskiej. Wida je na jednym ze
zdj Kapuciskiego: dwa bloki, a wok nie ma waciwie
nic. Skrzyowanie ulic i tablica wjazdowa do miasta. Tu
zaczyna si Konin. Id w tamto miejsce, to dzi niemale
geometryczny rodek miasta. A mimo to trudno je odnale.
Zaroso drzewami i budynkami. Te dwa bloki to Grnicza 7 i
Grnicza 10. W oknie niektrych mieszka dynie z finezyjnie
wycitymi otworami, sztuczne pajczyny, jaki pluszowy
potwr zerka zza szyby. Ale tamtego zdjcia nie da si
powtrzy, w miejscu, gdzie sta wtedy Kapuciski, wyrs
blok.
Zastanawiam si, jak to wtedy byo, gdy wszyscy o tej samej
godzinie wychodzili na szycht. Wysuone autobusy, a moe
raczej ciarwki, zabieray ich do pracy. Niektrzy pewnie
chodzili pieszo. By dosta si do kopalni, musieli przej przez
tory. Dzi w tym miejscu jest kadka dla pieszych, bo pdz
tdy pocigi z Warszawy do Poznania, Wrocawia i Berlina.
Nie wszystkie si zatrzymuj.

Stoj na tej kadce i patrz na ludzi. Czekaj na przejazd


pocigu. Matki z wzkami, starsi panowie z foliowymi
torbami z pobliskiego marketu, dwch facetw z piwem.
Od strony osiedli nadcigaj nowi wydeptan w trawie,
piaszczyst ciek, skrtem przez nieczynn bocznic
kolejow. Bo tam, za torami, jest cig dalszy tej historii. I jej
pocztek.
Kopalnia budowaa tu nie tylko domy, ale i orodki kultury,
przychodnie, przedszkola czy kinoteatr. I to grnicze maszyny
pracoway przy budowie drg czy stadionu sportowego
Grnika Konin (dzi obiekt nosi dumne imi Zotej
Jedenastki Kazimierza Grskiego). Apetyt na wgiel w Polsce
jednak rs, trzeba byo si spieszy. Na kolejnych osiedlach
stawiano domy o coraz prostszych ksztatach. Budynki
ociosywano konsekwentnie ze wszystkiego, co utrudniaoby
budow. Nie byo czasu na niuanse i detale. To dlatego
Zatorze jest w Koninie najmodsze, najbrzydsze i najbardziej
przygnbiajce. Wielkie i pospne blokowisko manite dla
niepoznaki i cakiem niedawno kolorowym pdzlem, ktry
niewiele mu pomg. Wszystko koczy si nagle galeri
handlow i jeziorkiem. To zalane wod wyrobisko jednej z
pierwszych odkrywek. Takich miejsc jest tu sporo. Im dalej na
pnoc, tym wicej wody. Kolejne jeziora znacz szlak
poszukiwa wgla. Niektre z odkrywek dziaay tylko kilka
lat, inne byy rdem wgla przez kilkadziesit. Kopalnia
rozlewaa si po okolicy, poeraa kolejne pola i wioski. Dzi
odkrywki s daleko na pnoc od miasta, ale lady po tych
wyeksploatowanych cigle mona dostrzec w krajobrazie.

Gdy pojecha jeszcze dalej na pnoc, mona zobaczy cen,


jak trzeba byo zapaci za ten byskawiczny i troch
chaotyczny rozwj miasta. Niedaleko ruin starej brykietowni
znajduje si ukryte za wysokimi drzewami skadowisko
popiow ze wszystkich okolicznych elektrowni. Wida je
zreszt na satelitarnych zdjciach, miejsce to jest na nich
opisane finezyjnie jako Jezioro Turkusowe. Z wakacyjn
idyll nie ma to jednak nic wsplnego. Ksiycowy krajobraz
siga po horyzont, zwaowiska rwno ujedonego przez
spychacze popiou przykrywa tu i wdzie cienka warstwa
wody chronica je przed wiatrem. Dookoa pltanina grobli i
rur.
Od zawartych w popioach mineraw woda rzeczywicie
zabarwia si na turkusowy kolor, ale nie ma w niej ycia.
Wa, ktrym skadowisko jest otoczone, tu i wdzie przecieka
w tych miejscach drzewa usychaj i ami si jak zapaki.
Nie wytrzymuj kontaktu z trucizn. W tle kopc kominy
elektrowni, pejza wyglda jak po przeprowadzonej z elazn
konsekwencj ekologicznej zagadzie. Ale nie to miejsce
najwicej mwi o tragedii, jaka si tu wydarzya.
Kilkanacie kilometrw na pnoc std rozpoczyna si
kraina wysychajcych jezior. Porzucone wrd trzcin
pomosty, szerokie na kilkadziesit metrw plae, bagniska i
mokrada, zamknite na gucho orodki wczasowe. Tylko w
cigu dziesiciu lat prowadzonych obserwacji i bada
ekologw (20002010) wymazano tu z map dwa tysice
rdpolnych oczek wodnych i jezior. Ile znikno wczeniej,
nikt nie wie. Kolejne odkrywki to bowiem nic innego jak
gigantyczne dziury w ziemi, do ktrych spywaj wody
podskrne z caej okolicy. Grnicy t wod wypompowuj, ale
nie trafia ona ju do obiegu. Spuszcza si j do rzeki. A okolica
pustynnieje. Kopalnia oficjalnie zaprzecza, e ma wpyw na
katastrof ekologiczn w okolicy, ale jednoczenie, pod
naciskiem lokalnych samorzdw i ekologw, finansuje
rurocigi, ktre maj odprowadza wod z powrotem do
jezior. Ich skuteczno jest na razie wtpliwa, a w niektrych
wypadkach to dziaanie szkodliwe. Bo woda z kopalni ma na
przykad za duo elaza. Pojezierze na pnoc od Konina
umiera wic w zastraszajcym tempie.

Ju od kilku dni wszyscy w Koninie mwi i pisz, e takiej


Barbrki jeszcze nigdy nie byo. Bo wadze kopalni niedawno
wypowiedziay grnikom ukad zbiorowy. Wic zwizki
zorganizoway swoje obchody, a kopalnia swoje. Mwi si o
zwolnieniach. Padaj daty: 2017, 2022. Na te zwizkowe
uroczystoci przychodzi prezydent miasta. Skada wieniec pod
kamieniem upamitniajcym pierwsz odkrywk w
Morzysawiu.
Jestem z ludmi mwi uduchowionym tonem do
dziennikarzy.
A apokaliptyczna wizja, jak roztaczaj zwizkowcy? Ma
pan o niej jakie zdanie? pytam.
My nie wiemy, co si dzieje w kopalni i jakie s plany jej
wadz. Kontakt si urwa.
W Zespole Szk Grniczo-Energetycznych trwaj
przygotowania do barbrkowej akademii. Na sali
gimnastycznej uczniowie pierwszych klas wicz ceremoni
zaprzysienia, ktra ma si tu odby za kilka godzin. Basista
orkiestry zamiata zielonymi wosami, dziewczyna grajca na
waltorni cakiem niele ogarnia gwny motyw z Mission
Impossible. wiczy go sobie w przerwach midzy Rot a
hymnem grniczym. Wszyscy maj czarne mundury, na
cianach w caej szkole wisz przekroje odkrywek wglowych
i schematy kombajnw do wydobywania urobku.
Ale ostatnia klasa technikw grnictwa odkrywkowego to
std wysza w 2007 roku mwi mi Janusz Kamiski,
dyrektor szkoy, gdy siadamy na szybk kaw przed akademi.
Potem kierunek zamknlimy, bo nie chcielimy
produkowa bezrobotnych.
To wy ju z grnictwem nie macie nic wsplnego?
No nie mamy kiwa gow.
To po co wam te przebieranki? mwi, patrzc na jego
galowy mundur i czako.
Musimy myle o tym, co jest dzi, o tym, co bdzie jutro
odpowiada, patrzc mi w oczy. Ale trudno zapomnie o
tym, co byo wczoraj. Nie wolno.

Z mieszkania Justyny Krl w samym sercu nowego Konina


roztacza si spektakularny widok na dolin Warty. Justyna
codziennie spoglda std w niepewn przyszo swojego
miasta. Przez kilka lat pracowaa w Warszawie dla rnych
organizacji pozarzdowych, potem na Sowacji dla UNDP,
jednej z agend ONZ. Zajmowaa si tam innowacjami
spoecznymi. Po ptora roku w Bratysawie postanowia
wraca do domu. Czyli do Konina. Zaoya tu firm, ktr
nazwaa Pracowni Miejsk. Zawodowo grzebie teraz w tym,
co dopiero ma nadej.
Byo tu niedawno spotkanie z lokalnymi
przedsibiorcami, o perspektywach rozwoju miasta
wspomina. Wstawali kolejni panowie i mwili, jak to byo
wspaniale dwadziecia albo trzydzieci lat temu, gdy kopalnia
zatrudniaa kilkanacie tysicy ludzi. W kocu wstaam i ja,
zaproponowaam, e moe dobrze byoby jednak porozmawia
o przyszoci, bo chyba po to tutaj przyszlimy. Zakrzyczeli
mnie, e chc przekrela przeszo, a ona jest taka wana.
Pierwsze opracowanie, jakie wydaa na wiat Pracownia
Miejska, miao tytu Konin 2050 i byo foresightem,
spojrzeniem w przyszo. Przez kilkanacie miesicy Justyna
i zaproszony przez ni zesp badaczy rozmawiali z
mieszkacami, przedsibiorcami, przedstawicielami wadz,
lokalnymi liderami, ale take modzie z koniskich szk.
Prbowali ustali, jakie s mocne i sabe strony miasta, gdzie
tkwi jego potencja i jak go wykorzysta w przyszoci. Bo
pewne rzeczy da si tu ju dzi przewidzie.
Na przykad to, e w 2050 roku co trzeci mieszkaniec
Konina bdzie w wieku emerytalnym, a wysoko emerytur
znacznie spadnie. My mwimy, e to bdzie srebrne tsunami
Justyna pokazuje mi odpowiedni tabelk. Nie bdzie tu
ju wtedy kopalni. Mona ten fakt zbagatelizowa i zobaczy,
co bdzie, albo jako si na to przygotowa.
Cho dzi kopalnia i elektrownie w Koninie i jego okolicach
nadal dziaaj, to Justyna mwi o swoim miecie jako
poprzemysowym. Czyli takim, ktre musi na nowo znale
pomys na siebie, bo rdo jego dotychczasowego utrzymania
wanie wysycha.
Pytalimy dzieciaki w liceach, co chc zrobi po maturze.
Waciwie wszyscy chc std wia. Ci z lepszych placwek na
studia do duych miast, ci z gorszych za granic do pracy
fizycznej. Jest jeszcze do dua grupa ludzi ze wsi, ktrzy
wiedz, e przejm po rodzicach gospodarstwa. adna z tych
grup nie zakadaa jednak pozostania w Koninie mwi
Justyna.
Pracownia Miejska zarysowaa cztery scenariusze rozwoju
miasta w cigu najbliszych trzydziestu piciu lat. W kadym
z nich uwzgldniono istotne dla rozwoju miasta trendy w
oglnowiatowej gospodarce i polskiej demografii: odejcie
od wgla na rzecz odnawialnych rde energii, starzenie si
spoeczestwa, kurczenie si miast, postp technologiczny,
upowszechnienie zdalnych form pracy, decentralizacj
wadzy.
Pierwszy ze scenariuszy, najbardziej optymistyczny,
zatytuowano Miasto rozkwitu. Przedstawiony w nim Konin
to miasto, ktre w por dostrzego zagroenia i przestawio
swoj gospodark na odnawialne rda energii. Rozwija
zaawansowane technologie w medycynie i nauce,
wykorzystuje swoje pooenie midzy Poznaniem i Warszaw,
dba te o ofert kulturaln, aby by atrakcyjnym miejscem do
ycia dla mieszkacw. W caej tej wizji ani razu nie pada
sowo kopalnia.
W Upadym miecie, najbardziej czarnym scenariuszu,
nie udao si w por zatrzyma postpujcych negatywnych
zmian demograficznych i gospodarczych. Liczba ludnoci
miasta wynosi dzi zaledwie pidziesit tysicy. To blisko
poow mniej ni w najlepszym roku demograficznym w
historii miasta (1998 r.). Modzi i aktywni dawno porzucili
nadziej na popraw stanu i przenieli si do duych
aglomeracji. W Koninie zostaa jedynie grupa seniorw i
biernych mieszkacw w rednim wieku. Bierna jest rwnie
administracja lokalna.
Cay ten wysiek kilkanacie miesicy pracy, kilkaset
spotka, zaangaowanie kilkudziesiciu osb Justyna
sfinansowaa z wasnych oszczdnoci. Konin otrzyma swoj
wizj przyszoci za darmo.
To by test autorskiej metody mwi ktr
opracowaam na bazie wczeniejszych dowiadcze. Chciaam
j sprawdzi w miejscu, ktre jest dla mnie najwaniejsze i
ktrego los szczerze mnie obchodzi.
Jednoczenie zastrzega, e Pracownia Miejska jest firm i
ma cele stricte biznesowe. Justyna chce zarabia na
spogldaniu w przyszo miast.
Byam ostatnio na jakich chrzcinach, spotkaam tam
Brytyjczyka, przyjaciela rodziny, ktry reprezentuje duy
koncern energetyczny. Zapyta, co robi. Powiedziaam mu o
foresightach, o tej caej przyszoci. Zacz si ze mnie mia.
A pniej wyjani, e w Niemczech obsuguje kontrakty na
energi wybiegajce na dwadzieciatrzydzieci lat wprzd.
Bo oni tam maj przyszo pod kontrol, s na ni
przygotowani, mniej wicej wiedz, co bdzie. A w Polsce
podpisuje kontrakty na dwatrzy lata. Bo wszyscy si boj, co
bdzie, ale nic z tym strachem nie robi. Nie musz ci chyba
mwi, e taki krtki kontrakt jest dla klienta mniej
korzystny.
Konin. Portier w Zespole Szk Grniczo-Energetycznych w galowym mundurze
grniczym
Tarnobrzeg. Resztki kombinatu siarkowego
Tarnobrzeg. Procesja z okazji wita Trzech Krli w centrum miasta (w gbi
gmach sdu)
Wabrzych. Patrycjusz Kochanowski (Nullo) wabrzyski raper
Wabrzych. Ruiny stadionu Grnika na Nowym Miecie
Konin. Pasa handlowy w centrum
Konin. Domki jednorodzinne w miejscu jednej z pierwszych odkrywek na
Morzysawiu
Konin. Przygotowania do Barbrki w Zespole Szk Grniczo-Energetycznych
Port
Pock

Teraz to mona sobie tylko wyobraa. Republika wodnych


ludzi, pastwo flisakw, enklawa tych z rzeki. Zim stali
barka przy barce, kadub w kadub, stoczeni w portowym
basenie, przycupnici, byle tylko przeczeka zim i ruszy
dalej. Nad caym portem musia si unosi dym z wglowych
piecykw pomieszany z zapachem jedzenia. Rano kawa z
cykorii, topili w niej czasem sonin ze skwarkami, rzadko
uywali mleka, zbyt szybko si psuo przyzwyczajenie z tych
miesicy, ktre spdzali na wodzie. Czasem do tej kawy fiutka
z ziemniakw, posolonych, z omast. Po poudniu barszcz na
occie z ziemniakw, kluski na wodzie albo fucka kasza z
mk polana sonin. Takie zapachy.
Do tego przytumiony gwar rozmw bo co byo robi.
Pewnie cay port mona byo przej w poprzek, z odzi na
d. Do kadego zajrze, z kadym pogada. Roboty przy
odziach pewnie nie starczao na ca zim. Zreszt jak
chwyta mocniejszy mrz, to o adnej robocie nie mogo by
mowy. Czasem si pewnie szo do miasta, ale tamci z drugiego
brzegu byli jacy inni, tu mwio si o nich kapelusznicy,
nie ufao si im. Bezpiecznie byo tylko w porcie. Albo na
wodzie. Na wodzie byo najbezpieczniej.

Mylaem, e taki wiatr wieje w miastach na pnocy. W


niektre dni dociera znad morza i pdzi ulicami, jakby
wiedzia, e nic wicej ju nie osignie, e musi si wyszale,
zanim zupenie straci impet i zniknie. Tam, w Supsku,
Koszalinie i Elblgu by cakowicie uzasadniony, w ogle nie
dziwi. Tutaj si go nie spodziewaem. A gna tak samo, tyle e
nie od morza, ale od rzeki.
Wsiadam do autobusu i jad w gb miasta. Dojedam pod
Orlen Aren, chwil a, robi kilka zdj i zaczynam wraca.
Id przez osiedla, bo tu wszdzie poza centrum stoj bloki i
wszystkie s przeraliwie kolorowe. Ale po kilku przecznicach
co dziwnego zaczyna si dzia z kolorami. Im bardziej
zbliam si do rzeki, tym staj si one bledsze, trac na
wyrazistoci, jaowiej. Wzmaga si za to wiatr. W
przewitach midzy blokami zrywa z gowy czapk i sypie w
oczy piachem. Na Zduskiej wyje w szczelinach bram i
parkanw, przewiewa mieci i ugina ludzi. Tutaj kolorw ju
waciwie nie ma. Wok rynku wiele domw stoi
opuszczonych, niektre z nich nie s nawet otynkowane. To
znaczy pewnie kiedy byy, ale wiatr zdziera z nich tynki i
odsania mury. Bo to chodzi o wiatr, teraz ju jestem pewien.
To on z uporem ciera kolory i ksztaty. Chosta mury z
gronym powistem. Blado tej czci miasta to jest jego
robota.
Pod katedr Mariawitw zaczynam wszystko rozumie.
Dawno ju nie widziaem nic takiego. witynia ma kolor
styczniowego nieba. Chodz wok jak wariat, ogldam z
kadej strony, potem id popatrze na rzek. To stamtd
wieje.
Dzie jest raczej pochmurny, ale powietrze pozwala
dostrzec to, co daleko. Na drugim brzegu widz rozpaszczony
na nadrzecznej rwninie port i osad Radziwie. Przyczono j
do Pocka w 1925 roku.
Cho tam, po drugiej stronie mwi si czasem, e to Pock
przyczono wtedy do Radziwia.

Archiwum Pastwowe w Pocku niektre podania o


wydanie dowodu osobistego:
Jzef Biess, ur. 14 lutego 1877, szyper, zamieszkay berlinka
nr. 852
Jzef Rojewski, ur. 1914, wodniak, zamieszkay Radziwie
baraki
Ignacy Braski, ur. 28 stycznia 1869, szyper, zamieszkay
barka nr. 12205
Jzef Mikoajczyk, ur. 11 lipca 1881 w Radziwiu, szkutnik,
zamieszkay Radziwie
Teofil Kalinowski, ur. 18 stycznia 1890, szyper, zamieszkay
berlinka nr. 13897
Jzef Kalinowski, ur. 28 marca 1915, eglarz, zamieszkay
port, berlinka nr. 1047
Jan Lewandowski, ur. 11 maja 1868, szyper, zamieszkay
barka nr. 557 na rzece
Jan Wjcik, ur. 4 grudnia 1897, szyper, zamieszkay
berlinka nr. 14951

Mona sobie tylko wyobraa ich konsternacj, gdy przy


wypenianiu papierw musieli poda jaki adres. Wpisywali
numer barki, bo co mieli zrobi? Ten numer do niczego si
nie odnosi. Puszczay lody, port pustosza i we tu czowieku
szukaj berlinki numer 13897. No nie poszukasz. Bo ci z rzeki
nie mieli swojego miejsca, mieli tylko czas. Ich yciem rzdzi
przepyw, zaleeli od niego. Gdy rzece byo spieszno, oni
spieszyli si rwnie. Wybudzali si z letargu, ich ruchy
staway si energiczne, dokadne, krtkie. Gdy rzeka
zwalniaa, mogli rozoy derki na ferdekach, podrzema,
opdzajc si czasem od wiosennego soca jak od muchy.
Jako tak to musiao wyglda.
Zima bya udrk oczekiwania i bezczynnoci.

Ten nowy port powsta pod koniec lat trzydziestych, stocznia


te. Ministerstwo Robt Publicznych chwalio si, e to
najwiksza taka inwestycja w Polsce i jedna z najwikszych w
Europie. Tak ju miao pozosta na zawsze. Najwikszy port i
stocznia rdldowa w kraju, znana daleko poza jego
granicami. Duma.
Zaczo si jeszcze w pierwszej poowie XIX wieku. Wis
kursoway tysice statkw, barek, tratw i Bg wie czego
jeszcze. Tok by na tej rzece. Pock i Radziwie byy na niej
wanym przystankiem. W latach trzydziestych tamtego wieku
w zwizku z budow mostu ywowego pierwszej przeprawy
przez Wis wybudowano te port. Most by bowiem
konstrukcj pywajc, ktra spinaa brzegi rzeki tylko
wwczas, gdy nie skuwa jej ld. Na zim rozpinano go i
odholowywano do specjalnie wybudowanego portu. Gdy na
Wile pojawi si w kocu normalny, caoroczny most, port
suy statkom rzecznym i mniejszym jednostkom. Z biegiem
lat zyskiwa na znaczeniu. Budowano tu berlinki dugie
nieraz na czterdzieci metrw i do wskie aglowe barki z
adowniami krytymi ferdek z desek. Przez wiele lat stanowiy
one podstawowy rodek transportu towarw na caej Wile. I
miejsce zamieszkania tych, ktrzy postanowili swoje ycie
zwiza z rzek. Wrd nich byo wielu mieszkacw
Radziwia.
W tym samym czasie stao si bowiem jasne, e nie wszyscy
mieszkacy osady wyyj z ziemi. W Radziwiu lud ubogi,
pozjadali krowom nogi mwio si nawet w Pocku.
Dlatego zwrcili si ku rzece. Zreszt nigdy nie odwracali si
do niej plecami. Wiedzieli, czym to grozi. Chodziy suchy, e
to przez jej kaprysy Radziwie trzy razy musiao si przenosi z
miejsca na miejsce. I e kiedy, kiedy nie byo adn osad za
rzek, tylko normaln wysp, ktr z dwch stron opywaa
woda. Zmaganie z rzek byo wic wpisane w ycie na tym
brzegu.
W porcie coraz czciej pojawiali si tacy, ktrzy po prostu
szukali zajcia. Znajdowali je przy budowie nowych odzi albo
na pokadach tych wybudowanych. ycie na rzece szybko
zaczynao ich wciga, zryway si zwizki ze staym ldem.
Czasem trwao to kilka lat, czasem troch duej, jedno, dwa
pokolenia. Ojciec szyper mia dwch synw, ktrzy sami
stawali si szyprami. Rzeka pyna nieprzerwanie, czy moe
by pewniejsze zajcie? Tak powstaway cae rodziny
rzecznych ludzi bez staego adresu.
Adam wierczyski, sternik: Urodziem si 9 listopada
1888 roku we Wocawku na barce jako syn Andrzeja i
Marianny z Pawowskich. Ojciec mj, Andrzej wierczyski,
by zawodowym eglarzem, pywa na gabarze w cukrowni w
Leonowie w charakterze sternika. W roku 1896, w wieku
omiu lat zaczem uczszcza do szkoy podstawowej w
Duninowie. Poniewa rodzice pywali na barkach, mnie
pozostawiono na stancji. Ze wzgldu na dobre wyniki w nauce
rodzice oddali mnie potem do Gimnazjum Handlowego we
Wocawku. Z powodu trudnych warunkw materialnych
rodzicw nauk w szkole musiaem przerwa i powrci do
rodzicw na bark. Trudnoci byy zwizane z upadoci w
tym czasie cukrowni w Leonowie i koniecznoci zakupu
nowej barki, gwnego utrzymania rodzicw.
Ale dopiero ten nowy port sprawi, e powstaa w Radziwiu
rzeczna kasta. Od wczesnej wiosny do pnej jesieni pojawiali
si tutaj na krtko. Rozadowywali si, adowali nowe i szli
dalej.
Zygmunt Koaczyski, szyper ze starej barkarskiej rodziny:
Do Gdaska wozilimy latem zboe, a jesieni i wiosn
przede wszystkim artykuy spoywcze, przede wszystkim
cukier. Pynlimy zwykle w kilka barek razem, ale e rzeka
nieuregulowana i pyn w ciemno nie byo bezpiecznie, wic
wynajmowalimy wszyscy retmana. Retman mia ma dk,
wic wyznacza nam tras, wbijajc w dno witk w
bezpiecznym miejscu. A do samego Gdaska pynlimy
wybran tras, ywic przewodnika na zmian. Jeli wiatr by
dobry, droga trwaa okoo tygodnia, ale byo i tak, e
czekalimy kilka dni na zmian kierunku.
W czasie wojny wszystko na chwil ucicho. Cz statkw
zarekwirowali Niemcy, inne zatony we wrzeniu
trzydziestego dziewitego albo pod koniec wojny. Niektre
pniej wycignito, inne do dzi le na dnie. W stoczni za
Niemcy produkowali swoje odzie podwodne i okrty
patrolowe. Teren by pilnie strzeony, w porcie zamaro ycie.
Ale po wojnie na wodzie znw si zrobi tok. Kraj by
zniszczony, mosty pozrywane, drogi pene lejw po bombach.
Jedynym pewnym szlakiem bya Wisa. Wyszli z portu, gdy
tylko ucichy armaty. W 1948 roku na Wile odnotowano
cznie 1484 jednostki pywajce, w tym 1285 statkw. W
maju 1950 roku do portu pockiego przybyo 96 statkw z
4259 pasaerami i 145 119 tonami towarw, a odpyno 98
statkw z 5042 pasaerami i 166 605 tonami. Nie gorzej ni
port radzia sobie stocznia. W szczytowym momencie przy
kilkunastu jednostkach pracowao tu nawet tysic dwiecie
osb.

Dzi w porcie panuje przygnbiajca cisza. Gdybym przyjecha


tu dwa lata temu, to samo mgbym powiedzie o stoczni. Ale
ta jeszcze trwa. Miaa wzloty i upadki, w osiemdziesitym
drugim zalaa j wielka powd. Pracownikw spuszczano tu
potem z wojskowych helikopterw, eby zabezpieczyli, co si
da. Od lat dziewidziesitych stocznia kilka razy stawaa na
krawdzi bankructwa. Ale ostatnio jest lepiej, udao jej si
niedawno podpisa kontrakt na pitnacie zbiornikowcw.
Dla Holendrw, bo w Polsce po rzekach nic prawie nie pywa.
Zaoga stoczni ma wic zapewnion robot na nastpne dwa,
moe nawet trzy lata.
Port wyglda jednak tak, jakby nie byo ju dla niego adnej
nadziei. Jest rodek zimy, ale do nabrzey przycumowano
raptem kilka jednostek, jeli nie liczy pordzewiaych
kadubw, ktre pewnie zostan tu tak dugo, a si rozpadn.
Niektre barki wycignito z wody. Stoj na slipie, odsaniajc
swoje paskie brzuchy.
Kra tylko spyna, to ruszali sysz gos za plecami.
Obracam si. Na oko ma szedziesit, moe siedemdziesit
lat, papieros w kciku ust, znoszon bejsbolwk na gowie i
zmczon twarz. Przy jego nodze krci si ospale podstarzay
kundel.
Jeszcze takich rkawic nie wymylili, coby si na wodzie
sprawdziy dodaje i wyciga w moj stron powykrcane
reumatyzmem palce. Ale ja im i tak zazdrociem, e pyn
na duej. Nigdy jako nie wyszo, eby si zabra. A chciaem.
Ale oni byli tu, ja cae ycie mieszkaem tam kiwa gow w
stron przeciwlegego brzegu nad sam rzek niby, a woda
mi nigdy dalej ni pod prg nie podesza.
Patrzy jeszcze przez chwil w tamt stron:
Mymy tylko tutaj kryli, par godzin od miasta, byle
siatki zaoy, wycign ryby i do domu. Po osiemset kilo
leszcza jednym zestawem wycigaem. A jak si wracao do
domu, to oni szli w d rzeki, czasami po kilka jednostek w
rzdzie, jedna za drug. Dawali sygnay syren, wtedy trzeba
si byo dziobem do fali ustawia i patrze, a przepyn.
Poprawia czapk, podnosi konierz kurtki. Od strony stoczni
niesie si metaliczne stukanie. Na uliczkach Radziwia jaki
chojrak na motocyklu sprawdza moliwoci silnika, gdzie
szczeka pies. Wszystko to miesza si z szelestem kry
przesuwajcej si z wolna po rzece. Rozgldam si dookoa.
Zaczynam rozumie, gdzie podziay si kolory z tamtego
brzegu. Tu w porcie jest ich skadowisko, mieszaj si z rdz i
pustk pnego popoudnia. Wyobraam sobie, e puszcz
lody i woda uwolni stojce tu odzie, zabierze nawet te
wycignite na brzeg. Wraz z ni odpyn wszystkie kolory
miasta. Wyobraam sobie, e on tu przyszed popatrze na nie
po raz ostatni.
Wie pan, co panu powiem mwi jeszcze, ruszajc w
swoj stron ja myl, e miasta z portami s o wiele lepsze
od tych bez portw.
Pock. Port
Pock. Widok na Wis z ulicy Rybaki.
Pock. Port
Ucieczka
Jelenia Gra, Sieradz, Radom, Siedlce, Skierniewice

Jelenia Gra, koniec wrzenia. Trwa coroczny targ staroci. Na


niemal wszystkich uliczkach Starego Miasta rozkadaj si
handlarze ze swoimi kramami. Nieporadnie przeciskam si
midzy stoiskami penymi starych gratw i pokych
ksiek. Nie dotarem nawet do rynku, a ju kupiem kilka
rzeczy. Jak si widzi pierwsze wydanie Lata lenych ludzi za
dwa zote, to nie wolno si zastanawia, tylko trzeba dziaa.
W kocu znajduj hotel. To jeden z tych, ktre cenowo
trzymaj fason, ale pierwsz modo i wietno maj za
sob. Wacicielka ju na mnie czeka, jestem dzi jej jedynym
gociem.
Jedynym? A w miecie taki najazd dziwi si.
Ja tych handlarzy nie bior. Bo oni pac za jedynk, a w
szeciu pi, baagan robi, niszcz. Pytam ich: Jak wy
chcecie w tyle osb do takiego maego pokoiku wej? a
oni mi mwi, e sobie poradz. No i obcych te nie bior,
Ormian, Rumunw. Ja rasistk nie jestem, ale si
naogldaam. Dlatego wol, eby stao puste. Bo ja chc robi
hotelik dla fajnych ludzi.
Mwi, e trzydzieci trzy lata mieszkaa we Woszech, w
Mediolanie.
A w Piemoncie mielimy chaup na lato. Za mem
pojechaam. W kocu zostaam sama. I wie pan, szybko mi si
ycie tam za drogie zrobio. Wczeniej lubiam wyj do
teatru, do restauracji. Zreszt oni tam tylko w restauracjach
siedz, w domach si nie odwiedzaj. Zaczam liczy
pienidze, a ja ich liczy bardzo nie lubi.
Sprzedaa wic tam wszystko, polikwidowaa i przyjechaa
tutaj. Zamienia Mediolan na Jeleni Gr i zapewnia, e
niczego jej nie brakuje. No moe widokw, bo z Wochami to
si jednak nie moe rwna.
Ale tu te jest piknie, wystarczy popatrze. No i dobre
restauracje s. Za pidziesit zotych zjem wystawn kolacj
z winem. A w Mediolanie jak si ma pitnacie euro, to
mona kanapk zje, ewentualnie ma pizz i popi col. No
i ludzie, ja kocham ludzi. A oni tutaj s jacy bardziej yczliwi.
Niedawno uciek jej pies, wrzucia do internetu ogoszenie,
napisaa, e szuka, podaa swj numer. Setki telefonw, ludzie
dzwonili, e widzieli, albo e chc pomc szuka. Pies si
znalaz, podzikowaa.
Tu jest, wie pan, jako bliej do ludzi. I cigle si co
dzieje. Poszam do tego teatru na Don Juana. Byam
sceptyczna, nie ukrywam. Ale tumaczyam sobie: nie ma si
co le nastawia, nie wiadomo, co bdzie. Z drugiej jednak
strony musi pan rozumie tam La Scala, a tutaj Wyszam
zakochana, oczarowana. Co fantastycznego. I tylko z
promocj wydarze jest kopot mogliby je bardziej
reklamowa. Na przykad w takswkach. Ludzie takswkami
jed, toby sobie poczytali, na co warto pj w najbliszych
dniach.
Jak otwieralimy ten hotelik, to ja tu szukaam pa do
pracy. I powiem panu, nie byo z tym atwo. Tutaj rynkowa
stawka za godzin jest osiemdziesi zotych. Ja dawaam
dziesi, ale za tyle nikt nie chce pracowa. Chc pitnacie.
Ale ja dopiero ruszam, a tyle zapaci nie mog.
I druga rzecz ja chc zatrudnia na umow, legalnie. Po
tych Wochach mi to zostao. Zatrudniam tam raz pani ze
Sri Lanki bez umowy, bo tak chciaa i bardzo mnie prosia.
Po trzech tygodniach doniosa, e od roku na czarno u mnie
robi. Mielimy kopoty. To ja ju w Polsce chc na umow
zatrudnia. I co? Nikt na umow nie chce, panie przychodz i
mwi wprost, e wol wicej, ale do rki i na czarno.

Opowiadam t histori w kadym miecie Archipelagu. Za


kadym razem budzi umiech, w ktrym podziw i zazdro
mieszaj si nieco z politowaniem.
Od 1999 roku Jelenia Gra stracia dwanacie tysicy
mieszkacw (pitnacie procent populacji). Podobny spadek
zaliczy Wabrzych. Kiepsko poszo te Legnicy i Supskowi
(osiem i dziesi procent). Ten ostatni zreszt wraz ze spisem
powszechnym w roku 2002 wypad z grupy miast
stutysicznych i ju pewnie do niej nie wrci.
W liczbach bezwzgldnych najwicej straci Radom
(pitnacie tysicy mieszkacw, czyli siedem procent, i
Czstochowa, ktra w pitnacie lat zjechaa z poziomu
dwustu pidziesiciu szeciu tysicy mieszkacw do
dwustu dwudziestu omiu tysicy (spadek o dwanacie
procent).

Wikszo moich uczniw jest nastawiona na wyjazd


mwi mi Piotr Iwaniec, nauczyciel jzyka polskiego w liceum
imienia Stefana eromskiego w Jeleniej Grze, a przy okazji
take miejski radny. Od razu jednak dodaje, e to dobrze.
Gdy ja byem w ich wieku, pewien mdry czowiek powiedzia
mi, e warto troch pomieszka w duym miecie. Tyle e ci
moi uczniowie s nastawieni na wyjazd na zawsze. Zostanie w
Jeleniej Grze traktuj jako yciowe niepowodzenie.
On sam pojecha na studia do Krakowa. Potem przez kilka
lat pracowa w tamtejszych redakcjach jako dziennikarz od
kultury. W mediach akurat koczya si epoka etatw. Zosta
wolnym strzelcem, ale byo mu coraz trudniej. W 2011 roku
podj decyzj o powrocie.
Mieszkanie i ycie tam zwinem w czterdzieci osiem
godzin. Dopiero jak wrciem, odetchnem pen piersi.
Wczeniej wraca do domu sporadycznie, mwi, e na
pierogi, czyli na wita. O tym, co si dzieje w Jeleniej Grze,
niewiele wiedzia. Gdy wrci na dobre, zobaczy, jak wiele
spraw tu podupado, kiedy go nie byo.
Chyba wtedy zrozumiaem, e jestem ju czonkiem
pokolenia oszukanego mwi i wszyscy, ktrzy urodzili si
po mnie, te nimi s. My ju si nie zaapalimy na ten
entuzjazm i wiat peen moliwoci. Dostalimy
uksztatowany system, z ktrym w pewnym sensie musimy
si pogodzi.
Ten system sprowadza si do tych dziesiciu zotych za
godzin pracy na umow albo pitnastu zotych na czarno.
Jak kto chce wicej, to musi sobie wyszarpa zbami,
zaharowujc si przy tym na mier. Dlatego wielu wyjeda.
We Wrocawiu bd musieli si szarpa troch mniej. A
moliwoci dobrze patnej harwki jest wicej. Iwaniec mwi,
e trzy czwarte jego penoletnich uczniw pracuje ju w
jeleniogrskich galeriach handlowych.
I w tym take nie ma nic zego podkrela dobrze, e
pracuj. Ale ja im dzi nie umiem z pen odpowiedzialnoci
powiedzie, e jak ju zrobi matur, a pniej studia, to bd
w stanie zmieni to miejsce pracy na jakie lepsze. Moe
zostan menederami w tych sklepach, na wicej nie mog
liczy.
Mimo to zawsze im powtarza, eby robili wszystko, eby
wrci do domu.
Nie na wariata, nie e jako to bdzie. Po prostu mwi
im, eby w tych wszystkich scenariuszach na ycie, jakie im
si pojawiaj w gowach, uwzgldniali take ten zakadajcy
powrt. Bo jeli im tego nie bd mwi, to miasta takie jak to
mona spisa na straty. Rozejrzyj si dookoa, siedzimy w
kawiarni, pijemy piwko, jest ciepy wieczr. Widzisz tu poza
nami kogo w okolicach trzydziestki? Tych ludzi tu nie ma,
jestem jednym z nielicznych, ktrzy wrcili. To jest co, czego
nie byem wiadomy przed powrotem generacyjna
samotno trzydziestolatka w rednim miecie.

***

eby porozmawia o Sieradzu z Jackiem znanym jako CeOeR


musz jecha do odzi. Bardzo przeprasza, chciaby si
wyrwa, ale koczy prac pno i jedyne, co moe
zaproponowa, to bar na dworcu kaliskim. Dobre i to. Jest
zima, w barze grzeje klasyczna, opalana drewnem koza. Obaj
wyjdziemy std przesiknici zapachem dymu z ogniska.
CeOeR, a waciwie to COR, jest sieradzkim raperem na
dzkiej emigracji. Cho wcale nie wyglda na rapera, ma
dugie wosy, lekko rozbiegane spojrzenie i twarz, ktra
ewidentnie zdradza dusz nadwraliwca.
Scenariusz standardowy, liceum, a potem ucieczka, tak
jak wszyscy mwi, siorbic herbat z cytryn ja do
Krakowa, za dziewczyn, na filologi ukraisk. Nic mnie ta
Ukraina nie interesowaa. No bd! Wrciem do Sieradza po
roku ze zamanym sercem i poczuciem megaporaki.
To jednak wystarczyo, by napisa teksty i nagra pyt. Pod
koniec 2013 roku ukazaa si pod tytuem Bankrut. Nie bya
oszaamiajcym sukcesem, ale w rodowisku nie przesza bez
echa. W jednym z kawakw rapuje tak:
Fakt! Te osiedla s chore,
Skaone rezygnacj, by gni tak co dzie,
By y jak gnoje wikszo ma tu sposb,
Ale, kurwa, co potem... Nie chc poczu!!!
Lubi luz, kiedy szum tego miasta mam w uszach,
I trud, kiedy kurz mi osiada na pucach
Od snw, ktre przy gardle n mi zakca,
Do sw, ktre zwyczajnie z ust chc wypluwa.
To mus... Pono nie ma miejsca, jak dom.

Nigdy nie zakada, e z tego rapu bd jakie pienidze. y z


tego nie planowa. Po powrocie do Sieradza musia sobie
znale jak prac, nie chcia by obcieniem dla rodziny.
Troch posta za barem, dorywczo skada komputery,
montowa wodomierze. W kocu usiad za kas w
supermarkecie.
Wtedy poczuem, e co jest nie tak mwi bo
zaczem marzy o pracy, w ktrej zapaciliby mi pac
minimaln. Wszdzie dostawaem mniej. W tym markecie
sze zotych na godzin, bo to przez agencj porednictwa
pracy byo. Brali swoj dol. I wiesz, chuj ze mn, ja jestem
mody, bez szkoy, pokrcony, mam, na co zasuyem. Ja
mog si jako ogarn, uciec i szuka miejsca w yciu jeszcze
wiele lat. Ale oni tam tyle samo pacili tym wszystkim
biednym kobietom w wieku mojej matki. I one zego sowa
nie powiedziay, tylko zapierdalay na tych kasach od bladego
witu.
Z marketu si zwolni, bo znajomy nagra mu robot, przy
montowaniu kolektorw sonecznych. Firma budowlana z
Sieradza, ale robota objazdowa po bliszych i dalszych
okolicach. Praca od sidmej rano do pnego wieczora.
Jedziem z jedn brygad, nazywaem ich
alkorobotnikami albo pracowali, albo pili. Ciko byo jak
cholera, ledwo dawaem rad. Kopoty zaczy si przy
pierwszej wypacie. Dostaem tylko cz tego, co powinni mi
da. Na drugi miesic to samo, na trzeci te. W kocu mwi
szefowi, e paci mniej, ni si umawialimy. A on na mnie z
ryjem, e mam si cieszy, e w ogle paci. A jak mi si nie
podoba, to mam wypierdala, kilku chtnych na moje miejsce
ma.
Jeszcze troch prbowa w Sieradzu, w kocu da za
wygran. Pojecha do odzi, uczy si na hydraulika i pracuje w
fastfoodzie.
Jak skocz szko za rok, to jad do Poznania. Tam jest
duo galerii handlowych, bdzie si atwo gdzie zaczepi na
chwil i poszuka porzdniejszej roboty.
Do Sieradza przyjeda rzadko, raz w miesicu, moe dwa.
Babcia czasem dzwoni, Przyjed mwi specjalnie
szarlotki upiek.
Z mam te mam umow, e jak przyjedam, to ma
nasmay plackw ziemniaczanych mwi CeOeR.
Ostatnio stracia prac, w Chemiteksie robia. Namawiam j,
eby do mnie do tej odzi przyjechaa, bo co ona tam
znajdzie? Kas w supermarkecie? Ale ona nie chce. Mwi:
Dla mnie ju, Jacek, za pno, ale ty to do tego Sieradza nie
wracaj.

***

Miasta Archipelagu mona podzieli pod wzgldem ucieczek


na kilka rodzajw. Uwiadamia mi to doktor ukasz
Zaborowski, pracownik Biura Planowania Regionalnego w
Radomiu i autor gorzkiej ksiki Podzia kraju na
wojewdztwa, w ktrej dokonuje do brutalnego
rozrachunku z sensownoci reformy administracyjnej z 1998
roku. Prosi jednak, by wyranie zastrzec, e ta jego pospieszna
typologia nie ma charakteru naukowego.
Pierwsze s miasta boonarodzeniowo-wielkanocne. To
takie, z ktrych ucieka si na stae. One zapeniaj si ludmi
jedynie w tradycyjne wita. Na ulicach jest peno, w knajpach
komplet, zwaszcza w dni przedwiteczne. To wtedy
organizuje si spotkania klasowe albo popijawy starych
przyjaci. Wiadomo, e w okolicy wit wszyscy stawi si w
miecie.
Ale oprcz miast witecznych s te miasta weekendowe.
To takie, ktre s na tyle blisko duych orodkw, e da si
wraca co weekend do domu. Ale na tyle daleko, e codzienne
dojedanie nie wchodzi w gr albo byyby zbyt uciliwe i
kosztowne.
No i na kocu s miasta codzienne mieje si
Zaborowski. One s zapleczem dla wikszych miast, ich
sypialniami. Skierniewice s tu najlepszym przykadem. W
kocu zarwno do odzi, jak i Warszawy jest stamtd raptem
godzina pocigiem.
Gdzie w jego skali plasuje si Radom?
Gdzie pomidzy miastem codziennym a weekendowym.
Do Warszawy jest sto trzydzieci kilometrw, ale pocig
jedzie ponad dwie godziny. To zbyt duo, by dojeda
codziennie.

Cakiem niedawno swj oddzia w Radomiu zacza zwija


dua firma telekomunikacyjna. Pracownikom powiedziano, e
ich miejsca pracy zostaj przeniesione do Warszawy. I e jeli
chc, mog dalej pracowa, tyle e tam. Jedn z takich osb
jest Monika1. Z prac w firmie wizaa swoj przyszo, jest
przed czterdziestk, nie po to wspinaa si po szczeblach
korporacyjnej drabinki, eby teraz zaczyna wszystko od
nowa.
Mj dzie wyglda tak, e wstaj o 3.30, robi sobie
kanapki, pij szybk kaw, ogarniam si i kwadrans po
czwartej wychodz z domu mwi. Mam samochd, po
drodze zabieram jeszcze czworo znajomych z pracy i razem
okoo 4.30 wyjedamy ju do Warszawy. Na paliwo zrzucamy
si wszyscy, czasem zmieniamy samochd, eby nikt nie traci
na eksploatacji. W firmie jestemy przed sidm. Osiem
godzin pracy to idea, zwykle to si przedua. Potem
samochd, warszawskie korki i droga do Radomia. W domu
jestem najwczeniej o osiemnastej, bo jeszcze jakie zakupy
po drodze. O dwudziestej nie widz na oczy i musz si ka
spa.
O adnym zwrocie kosztw ze strony firmy nie moe by
mowy, o przeprowadzce do Warszawy rwnie, bo Monika,
cho pracuje w stolicy, zarabia po radomsku. Czyli mniej. Na
wynajcie podobnego mieszkania w stolicy nie miaaby
pienidzy. Poza tym jej m pracuje w Radomiu, dzieci chodz
tu do szkoy. Zbyt dua rewolucja. Wic zaciska zby i walczy
z sennoci wkradajc jej si nachalnie pod powieki kadego
popoudnia.
Zdaniem Zaborowskiego ludzie tacy jak Monika s czym w
rodzaju duchw. Mieszkaj w miecie, ale nie ma z nich
wielkiego poytku.
Nie ma tu komu robi zmiany mwi. Mamy pomysy,
s stowarzyszenia, inicjatywy. Chcemy sprawi, eby yo si
tu lepiej i przyjemniej. Wydaje nam si, e wiemy, jak to
zrobi. Ale zderzamy si z bardzo prozaiczn przeszkod
brakiem ludzi. Ci, ktrych moglibymy zaangaowa, albo
odsypiaj dojazdy, albo siedz w pocigach, albo mieszkaj
gdzie indziej. W duych miastach problemem bywa
zachcenie mieszkacw do zmiany. W takich jak Radom
coraz wikszym kopotem jest w ogle ich znalezienie.

***

S jednak w Archipelagu takie miasta, ktre w rocznych


bilansach ludnociowych nie trac mieszkacw, a bywa, e
ich nieco zyskuj. Tak jest choby w przypadku Siedlec, ktre
rozrosy si od 1999 roku o okoo siedemset osb. Wadze
uwielbiaj si tym chwali. W marcu 2016 roku bezrobocie
wynosio tu osiem i dwie dziesite procent i byo nisze od
redniej wojewdzkiej oraz krajowej.
Ja nawet prbowaam tu szuka mwi mi Karolina,
fizjoterapeutka i trenerka fitness ale do wyboru miaam
bank, ubezpieczenia albo plantacj pieczarek.
Dlatego tak jak tysice innych mieszkacw Siedlec wybraa
Warszaw. Nie do koca tak to miao wyglda. Kilka lat temu
wyobraaa sobie swoje ycie nieco inaczej.
Rodzice do dzi opowiadaj, e moja trzecia klasa liceum
to by najgorszy czas w ich yciu. W moim pewnie te, cho
nie wszystko pamitam. No rnie bywao, bardzo
rozrywkowo, dzi troch wstyd mwi. Trzymaymy si
wtedy we cztery imprezy non stop. Skoczyo si w wakacje
midzy trzeci a czwart klas. Jako tak w sierpniu zdaymy
sobie nagle wszystkie spraw, e jak nie zdamy porzdnie
matury i nie dostaniemy si na studia, to tutaj, w tych
Siedlcach, ugrzniemy. Bdziemy mogy co najwyej i na
Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny, a to u nas w
szkole by synonim poraki. W ogle to, e si zostaje po
maturze w Siedlcach, byo jednoznacznie odbierane jak
klska. No wic wpadymy w panik. Ja ci powiem szczerze,
nigdy si tak nie baam. To pewnie znaczy, e miaam do
szczliwe ycie bo co to za strach, ba si tego, e zostanie
si w swoim rodzinnym miecie. Ale dla mnie to byby
dramat. W kadym razie zaczymy si uczy. Wyobra sobie,
cztery najbardziej imprezowe laski w szkole zamykaj si z
ksikami na cae popoudnia i wieczory. Znikaj z
towarzystwa! Nie ma ich!
Po kilku miesicach matka sama zacza mnie namawia,
ebym czasem gdzie wysza. Ale ja nie chciaam wychodzi,
miaam wraenie, e kada godzina bez ksiek wizaa mnie
z tymi Siedlcami. e tylko uczc si, bd moga std zwia.
Przestaam z tych nerww je. Wszystkie przestaymy. Po
maturze i egzaminach, jak ju byo wiadomo, e wszystko
poszo dobrze, pojechaymy we cztery nad morze. Zrobiymy
sobie zdjcie na play. Wygldamy na nim jak ywe szkielety.
Co strasznego.
Dzi Karolina pracuje w Warszawie, ale mieszka jednak w
Siedlcach. Na dojazdy codziennie powica okoo czterech
godzin. Wrcia po studiach i dwch latach patania si po
wynajtych norach. Razem z mem kupia na kredyt
mieszkanie. Na takie samo w stolicy nie byoby jej sta. Ulica
nazywa si Nowy wiat i stworzono j specjalnie dla nowego
typu siedleckiego mieszczastwa tego, ktre codziennie
odbija karty w warszawskich korporacjach.
Stare Siedlce, te w centrum, cz w sobie
maomiasteczkowo z ywioowoci bazaru. Wszystkiego tu
peno i nic do siebie nie pasuje. Jest przanie, plastikowo i
do chaotycznie. Nie eby to byo co niezwykego, po prostu
polski standard uwzgldniajcy specyfik mniejszych miast.
Inaczej ma si sprawa na nowych osiedlach, ktrymi Siedlce
obrastaj dzi jak szalone. Gdziekolwiek si pjdzie, powstaj
bloki, a niebo rysuj ramiona dwigw. O dziaki walczy z
sob kilka lokalnych firm deweloperskich, ze sprzeda
mieszka nie ma wikszego problemu. Siedlce rosn tak, jak
nie ronie chyba adne inne miasto Archipelagu.
Na Nowym wiecie ta ywioowo rdmiecia zostaa
okieznana i zaprzgnita do roboty. Jeli gdzie szuka
dowodw, e Siedlce naprawd si nie wyludniaj, to wanie
w takich miejscach jak to. Jest tu wszystko, o czym
zakredytowana na amen dusza moe zamarzy oszczdna i
schludna architektura, wyoone mikkim tartanem placyki
zabaw, niewiele zieleni i sporo betonu, salon fryzjerski z
pierwiastkow analiz wosw (pierwszy w Siedlcach!),
poty, domofony i deficyt miejsc parkingowych. Sowem,
wszystko, co skada si na sznyt wielkomiejskiego osiedla dla
aspirujcej klasy redniej tyle e za przystpn cen. Metr
kwadratowy szczcia kosztuje tutaj okoo piciu tysicy
zotych to kwota, ktra w Warszawie oznacza banicj na
jakich dalekich, nieskomunikowanych i odcitych od
dobrodziejstw cywilizacji rubieach.
Karolina przyznaje jednak, e same Siedlce wielkiego
poytku z niej nie maj. Na bywanie w miejscowych
kawiarniach czy kultur brakuje jej si i czasu.
A jak chc spotka znajomych, to i tak jad do Warszawy.
Czasami robimy tak weekendow objazdwk po stolicy i
odwiedzamy wszystkich przyjaci, ktrym ju nie chce si
dojeda. W Siedlcach w zasadzie tylko sypiam.

***

Podczas wyborw samorzdowych w 2014 roku wczesny


prezydent Skierniewic Leszek Trbski chwali si, e w
miecie jest bardzo niskie bezrobocie, jedno z najniszych w
caym wojewdztwie dzkim. To prawda, bezrobocie w
Skierniewicach oscylowao wtedy na poziomie dziesiciu
procent i byo nisze ni rednia nie tylko w wojewdztwie,
ale i w caej Polsce. Starajcy si o reelekcj Trbski
poczytywa to za jeden z sukcesw swojej pierwszej kadencji.
W kocu na spotkaniu z mieszkacami kto nie wytrzyma i
wsta:
Panie prezydencie, to my zapraszamy na dworzec, pan
zobaczy, dlaczego to bezrobocie takie niskie.
Jest noc, skierniewicki dworzec stoi pusty, tylko w
poczekalni drzemie jaki bezdomny. Kto ju mia wrci, ten
na pewno wrci. Od popoudnia po kadym pocigu z
Warszawy uliczki wok dworca korkoway si na kilka chwil.
Ludzie gorczkowo rozjedali si do domw. Z kad godzin
parking pod wiaduktem pustosza, tak jak i stojce przy
peronie stojaki na rowery. Te, co zostay tu na noc, przejmuj
smutkiem. Bo nikt po nie nie wrci zostay porzucone i
bd tu rdzewie po wsze czasy. Albo ci, co je tu zostawili,
pracuj w Warszawie na nocki.
Tak czy inaczej, w tej ciemnoci i pustce wygldaj jak
najsmutniejsze rowery wiata.
Leszek Trbski tamte wybory przegra z kretesem, zosta
jedynie radnym. Prbowa swoich si w wyborach do
parlamentu, bezskutecznie. Pokona go Krzysztof Jadyk. W
czasie kampanii wyborczej chodzi rano po dworcu i
skierniewiczanom, ktrzy bladym witem jechali do pracy w
odzi lub Warszawie, po prostu rozdawa jabka.

1 Imi zmienione.
Jelenia Gra. Deptak, ulica 1 Maja
Sieradz. Dworzec autobusowy
Sieradz. Stacja kolejowa Sieradz-Warta
Radom. Grodzisko Piotrwka
Siedlce. Parking pod dawnym urzdem wojewdzkim
Siedlce. Metalowa instalacja nad Zalewem na Muchawce
Czerwony atrament
Pock, Suwaki, Przemyl

Zaczo si od tego, e chciaem sfotografowa widok na


rafineri. Wszyscy mi w Pocku mwili, e jak kto ma robot
w Orlenie, to Boga za nogi zapa i ju nie puci. I e
orlenowcw to si nawet z daleka da rozpozna po
sposobie bycia, takiej pewnoci siebie, bucie i szastaniu
pienidzmi na lewo i prawo. Bo zarabiaj tam tyle, e ju nie
wiedz, na co wydawa.
Szukaem wic punktu, z ktrego byoby dobrze ten raj
wida. Spojrzaem na map, pojechaem w okolice dworca
autobusowego. Stoj tam wysokie bloki, z nich rafineri wida
jak na doni.
Dostanie si na klatk schodow to jest dla mnie zawsze
wiksze wyzwanie. Przez domofon nikt mi nigdy nie uwierzy,
e nosz ulotki, a argument o robieniu zdj spotyka si z
guch cisz po drugiej stronie. Z moj gb nie mog te
liczy, e wpuci mnie jaka staruszka prdzej wezwie
policj. Tym razem mam jednak szczcie, w bloku, ktry
sobie upatrzyem, trwa jaka przeprowadzka panowie w
kombinezonach nosz meble, otwarte drzwi zablokowali
drewnianym kokiem. Po chwili jestem na jedenastym
pitrze, fotografuj.
Niech pan sobie otworzy okno, przez brudn szyb gorzej
wychodzi mwi Jan Drzewiecki, prawdopodobnie
najbardziej wytrway przedsibiorca w Pocku.
Lubi w to wierzy umiecha si, gdy siedzimy ju w
jego niewielkim zakadzie naprawy aparatw fotograficznych,
na ostatnim, technicznym, pitrze bloku. Kiedy byem w
urzdzie zaatwia jakie sprawy. Urzdniczka popatrzya do
ewidencji i mwi: Ojej, a pan ma chyba najduej dziaajc
w Pocku dziaalno gospodarcz. Bo ja, prosz pana,
zarejestrowaem t firm w 1983 roku i od tego czasu
nieprzerwanie dziaam.
Nie jest std, mia dwadziecia pi lat, gdy przyjecha do
Pocka. Pracowa wtedy w fabryce lekw w Kutnie. Nosio go
jednak po Polsce, czasem bra jeden albo dwa dni wolnego i
wczy si pocigami po kraju. Tak trafi do Pocka, nikogo tu
nie zna, nic o miecie nie wiedzia, ale spodobao mu si.
Postanowi swoje Kutno zostawi i przenie si tutaj.
Pierwsz prac znalaz w tym raju, ktry tak dobrze wida z
jego bloku. Rafineria dopiero si wtedy rozkrcaa zosta
tam operatorem turbin, potem technologiem. Od zawsze
cigno go jednak do fotografii. Lubi majsterkowa, troch
si w to wcign od strony technicznej. Naprawia aparaty
znajomym i sam coraz wicej fotografowa. Postanowi
otworzy zakad.
Co si panu tak w tym Pocku wtedy spodobao? pytam
go.
Moliwoci odpowiada bez wahania. Wszdzie, nie
tylko wok rafinerii, czuo si tak energi do dziaania,
wszystko si budowao, nawet ten blok, w ktrym siedzimy.
Miao si wraenie, e wszystko idzie ku lepszemu. e duo
mona.
Nadal tak tu jest?
Wie pan, nam si wtedy za komuny wydawao, e dziej
si rzeczy straszne. Dziay si. Ale ja dzisiaj myl, e musiaa
si dokona transformacja, ebymy si dowiedzieli, e s
rzeczy o wiele straszniejsze. Dzisiaj modym jest znacznie
trudniej, ni byo mojej generacji na starcie. Nie chciabym
by w ich skrze, nie chciabym dzisiaj zaczyna dorosoci.
To nie znaczy, e im si nie udaje. Pan moe powinien
porozmawia z moj on. Ona sobie radzi, za to j chyba
najbardziej podziwiam.

Godzin pniej jestem ju w centrum i stoj przed drzwiami


pracowni krawieckiej DOR. Ubior twoj niepowtarzalno
brzmi haso reklamowe. Wchodz do rodka. Dorota
Drzewiecka jest znacznie modsza od ma, wanie zbieraa
si do wyjcia.
Pochodz ze wsi, rodzice prowadz tam gospodarstwo,
miaam je przej, dlatego poszam na rolnictwo mwi,
zalewajc wrztkiem dwie herbaty. Wrciam wic po
studiach do domu i zaczam gospodarzy. Ktrego dnia co
si zepsuo w naszym aparacie fotograficznym, znalazam w
internecie zakad Jana, pojechaam do Pocka. Tak go
poznaam. Zaiskrzyo.
Aparat udao si naprawi. Psu zaczy si za to relacje w
jej rodzinnym domu.
Powiedzmy, e postanowiam si wyprowadzi ucina.
Przez chwil pracowaa w Agencji Restrukturyzacji i
Modernizacji Rolnictwa. Zwolnili j stamtd, bo kto inny
potrzebowa jej pracy. Wyldowaa na bezrobociu. Przez dwa
lata nie wiedziaa, co z sob zrobi. O prowadzeniu
gospodarstwa nie mogo by mowy. W kocu wymylia sobie
pracowni krawieck. Zoya do Urzdu Pracy papiery o
dofinansowanie, ale je odrzucili. Sprbowaa po roku. Tym
razem si udao. Znalaza lokal, kupia maszyny, zamwia
stron internetow.
Gwnie to byy przerbki albo sukienki na studniwki.
Bo w Pocku wybr takich ciuchw ogranicza si jeszcze
niedawno do kilku odzieowych sieciwek. A nie ma przecie
wikszego dramatu ni dwie takie same kiecki na jednej
imprezie.
Jako to szo, ale kokosw nie byo.
No ale teraz to ja ju takich rzeczy nie robi, chyba e kto
bardzo chce mwi Dorota i bierze yk herbaty. Teraz to szyj
gwnie skrzyda.
Przepraszam co?
Przysza kiedy dziewczyna z pytaniem, czy ja bym nie
umiaa jej uszy jedwabnych skrzyde, ktrych si uywa do
taca brzucha. Bo tego si w Polsce waciwie nie da kupi, a
za granic takie rzeczy s strasznie drogie. Ja nawet nie
wiedziaam, e co takiego istnieje, na oczy nie widziaam
taca brzucha.
Z ciekawoci obejrzaa w internecie, jak takie skrzyda
wygldaj. Kupia materia, sprbowaa. Wyszo niele.
Ten jedwab to jej rcznie pomalowaam. Bya
przeszczliwa.
Od tamtego czasu Dorota Drzewiecka, dyplomowana
magister rolnictwa, nie robi waciwie nic innego poza
szyciem i malowaniem jedwabnych skrzyde dla kobiet, ktre
tacz taniec brzucha.
Wysyam je std na cay wiat, okazao si, e to jest
cakiem duy rynek. Na mapie masz zaznaczone szpilkami
moje klientki. Powinno by wicej, ale wanie szpilki mi si
skoczyy.
Podchodz do tej mapy. Najczarniej od tych szpilek jest w
Europie Zachodniej i USA (w tym na Hawajach i Alasce), po
kilka w Kanadzie i na Bliskim Wschodzie, sze w Japonii,
jedna w Chinach, siedem w Australii.
Wszystko robi przez internet. yjc w Pocku, mam
nisze koszty pracy, mieszkania, opat, jedzenia. Mog
obniy cen skrzyde na Ebayu.
I z szycia tych skrzyde da si wyy?
Kilka moich klientek taczy profesjonalnie, bior udzia
w zawodach. Pokazay si tam ze skrzydami z Pocka, a ja nie
mogam si potem wygrzeba ze zlece. Jak bdzie tak, jak
jest, to naprawd bdzie dobrze.

Nie do koca wierzc w to, co przed chwil usyszaem,


wychodz z pracowni DOR i ruszam w poszukiwaniu obiadu.
Takie nowe miejsce otworzyo si na starym miecie
mwi mi Dorota, co z samochodem w nazwie. Moe tam
sprbuj.
To miejsce to Gara Grill & Bar, pierwsza pocka
burgerownia. Czyli po dzisiejszym dniu zgrabniejszy nie bd.
Lokal w 2015 roku otworzya Gosia witalska, rezolutna
blondynka, ktra teraz krci si midzy kuchni a barem.
Chcesz o Pocku pisa? pyta, stawiajc mi talerz z
mocno niedietetycznym posikiem. To troch
przygnbiajcy temat.
Wgryzam si w bu, a Gosia opowiada, e wasna knajpa to
byo jej marzenie po piciu latach w telekomunikacyjnej
korporacji. Rzucia j, cho byo jej tam bezpiecznie wypata
co miesic, karta do prywatnej przychodni i na siowni.
Ale poczuam, e jak si nie urw, to ju zostan tam na
zawsze mwi, rozgldajc si dookoa. No wic
wadowaam wszystkie pienidze w ten lokal.
Po roku przyznaje, e zaczyna czu zmczenie. Bo tu cigle
musi by szefem, zaopatrzeniowcem, PR-owcem, a jak trzeba,
to staje za barem albo przy grillu. Czasem kadzie si o drugiej
w nocy, wczeniej nie daje rady. Ale jako idzie.
Wiesz, czego brakuje w Pocku? Soca. Witamina D
dziaa cuda. A tu wszyscy na siebie wilkiem patrz. Ja si nie
spodziewaam, e tyle negatywnych emocji dowiadcz przy
otwieraniu tego mojego Garau. Jaka taka bezinteresowna
zazdro.
Gosia ma tu ssiada z knajpy obok, zaproponowaa, eby
razem stoliki wystawili, byoby jak w galeriach, gdzie klienci
kilku knajp siedz obok siebie. Uliczka cicha, wprowadziliby
troch ycia, odzyskali dla miasta.
Bo jak dwie restauracje maj ogrdek wsplny, to jest
fajniej, no nie? mwi Gosia. Przyjdzie rodzina, dzieci
wezm pizz od niego, rodzice po burgerze ode mnie. Wszyscy
bd zadowoleni. To co on zrobi? Wypi si, a po tygodniu
sam wprowadzi do swojej oferty burgery. No troch jednak
rce opadaj. Ale ja si staram nie ama, robi swoje i myle
pozytywnie. Wiesz, kogo ty jeszcze powiniene pozna?
Ksicia! Ksiciu to jest strasznie pozytywny kole.

Ksiciu Litewski to on zrobi krzesa i stoy w knajpie Gosi.


Znajduj go na Facebooku, pisz wiadomo. Odpisuje po
chwili, e chtnie si spotka. Podaje adres. Jad. Osiedle
domkw jednorodzinnych na obrzeu miasta, niedaleko Orlen
Areny. Siadamy w pracowni urzdzonej w garau bliniaka
jego rodzicw. Na imi mu Arek.
Najbardziej to mnie wkurwiaj ludzie, ktrym cigle co
nie pasuje i nic nie robi, tylko czekaj, a im zacznie pasowa
mwi. e w Pocku nie ma roboty. No moe nie jest
rowo. Ja mam dobr, ale wczeniej bywao rnie.
Przez kilka lat by w Anglii, pracowa na zmywaku, troch
zarobi, postanowi wrci. W Pocku zacz szuka pracy,
wszyscy mu mwili o Orlenie jak o ziemi obiecanej. Prac w
kocu znalaz, ale nie w rafinerii, tylko w sieci sklepw ze
sprztem AGD.
Lodwki nosiem na czwarte pitro, ledwo yem, ale
sobie obiecaem, e kadego wieczoru, bez wzgldu na
zmczenie, bd wysya CV do firm. Zarabiaem wtedy tysic
dwiecie zotych miesicznie.
eby dorobi, za resztk oszczdnoci z tej Anglii kupi z
kumplem starego pikapa. Latem wozili na nim reklamy, a
zim montowali do samochodu pug i odnieali ulice.
W kocu znalazem lepsz prac. Pracuj zmianowo:
pitnacie razy w miesicu po dwanacie godzin. No to mam
p miesica wolne, no nie? I wiesz, nie siedz wtedy z
zaoonymi rkami.
Jaki czas temu jego ojciec kupi okazyjnie cay kontener
poamanych drewnianych skrzy i europalet chcia tym
pali w piecu czy jakim kominku. Arek zacz im si
przyglda, przytarga kilka do garau. Tam powstay jego
pierwsze meble.
Wcignem si, stworzyem wasn mark Ksiciu
Litewski. Jak mnie zapytasz, skd ta nazwa, to ja nawet nie
mam bajki adnej, eby ci sprzeda mieje si. Zamawiaj
te moje meble w caej Polsce, do Warszawy wysyam, do
Legnicy. Wiesz, ja uwaam, e ludzie maj za duo pretensji
do innych, a za mao do siebie. Std to narzekanie. e jak nie
znajd pracy w Orlenie, to ju nic tylko zby w cian i chleb z
margaryn. A w Pocku cigle powstaj jakie nowe miejsca,
ludzie zakadaj firmy, prbuj si, upadaj i si podnosz. O,
choby ostatnio Czerwony Atrament.

Tam kocz ten dugi dzie. W Czerwonym Atramencie


jeszcze wszystko pachnie nowoci. Mog si tu napi kawy z
dripa albo innych hipsterskich wynalazkw. Barista z dredami
do pasa opowie mi o ciganych z Berlina gatunkach kawy.
Najchtniej tobym si napi takiej zwykej z mlekiem, ale
troch gupio prosi. Pod cianami wszdzie tu stoj regay z
ksikami, jakich prno szuka w duych, sieciowych
ksigarniach. Przy niewielkim stoliku, w modnym kaszkiecie
siedzi Krzysiek Blinkiewicz, twrca tego miejsca i specjalista
do spraw tumaczenia modym pocczanom, dlaczego nie
powinni wyjeda z Pocka.
To jest credo tego miasta mwi. W Pocku nic si nie
moe uda, bo w najlepszym wypadku wszyscy ci olej, a w
najgorszym zjedz z butami.
Gdy mia siedemnacie lat, pierwszy raz trafi do redakcji
lokalnego dodatku do Gazety Wyborczej. Pisanie zawsze go
pocigao. Na studia pojecha do Torunia. Po piciu latach
wrci z dyplomem. Pierwszym znajomym, jakiego spotka na
ulicy, by Marek Grela, miejscowy poeta.
Ty, Krzysiek, gupi jeste usysza.
Drzwi do redakcji nadal mia otwarte. Dosta prac.
Postanowi by dziennikarzem.
Pamitam tak sytuacj, jeden z menederw Orlenu
przeszed do urzdu miasta. Musia zoy owiadczenie
majtkowe, wszyscy mogli zobaczy, ile tam zarabia. No
niemao, co koo czterystu tysicy rocznie. Koleanka z
redakcji do niego zadzwonia, chciaa jaki komentarz. A on
jej mwi zmartwiony, e to rzeczywicie nie by najlepszy rok,
a potem pyta, czy chocia ona miaa lepszy. Gdy odoya
suchawk, musielimy j wszyscy dugo uspokaja.
Z caego roku Krzysiek najbardziej nie lubi w Pocku Boego
Narodzenia i Wielkanocy. Wtedy do miasta tumnie zjedaj
wszyscy ci znajomi, ktrzy std wyjechali. Spotyka ich wtedy
na ulicach. Na jak dugo przyjechae? pytaj.
Mwi im wtedy, e tu mieszkam krci gow a oni
kiwaj gowami ze wspczuciem. e musiao mi co strasznie
w yciu nie wyj, e jeszcze tu tkwi.
Po kilku latach praca w redakcji zacza go mczy, szuka
odskoczni, razem z przyjacimi zaoy stowarzyszenie,
organizuj niezalen kultur. Koncerty, sztuka uliczna, tego
typu sprawy. To wanie wolontariuszom stowarzyszenia
stara si tumaczy, e w Pocku ycie moe by fajne.
Pokazywalimy im, e w Pocku mona by kim i zrobi
co naprawd niesamowitego robisz taki festiwal
ReggaeLand, dostajesz koszulk z napisem organizator i
krtkofalwk, a tam pod scen si buja dziesi tysicy ludzi.
I choniesz od nich t energi. Starcza ci jej potem na cay rok.
W kocu rzuci robot w gazecie i postanowi zaoy
klubokawiarni z ksikami. Jak powiedzia o tym koledze z
redakcji, to usysza, e jest po prostu pojebany.
W miecie robotnikw ksigarni otwierasz puka si
tamten w czoo.
A dlaczego Czerwony Atrament? pytam.
To ze Slavoja ika mwi Krzysiek. Podczas Occupy
Wall Street powiedzia, e czerwony atrament symbolizuje
jzyk, ktrym mona wyrazi, e jest zupenie inaczej, ni si
wszystkim wydaje, e jest. Na zo wszystkim i wszystkiemu
napiszemy wic czerwonym atramentem, e w Pocku si da.

***

Na historie zapisane czerwonym atramentem natykam si w


caym Archipelagu. Ci, ktrzy je pisz, nie maj zwykle zbyt
wiele czasu na rozmow. Wanie skd przyszli i zaraz gdzie
lec. Mimo to do czsto si umiechaj. S zapracowani,
zadowoleni. Nie narzekaj.
Suwaki, poowa padziernika. Autobus, ktry wypatrzyem
w internecie, nie przyjecha, wic musz pj tam pieszo.
Troch gubi drog, kawaek za miastem wpadam w gst
mg. Ksztaty pojawiaj si na chwil i od razu znikaj. Droga
jest tu piaszczysta, a mimo to na rodku pola wbito tabliczk
o drugiej strefie taxi. wiat w tej mgle nie wyglda, jedynie
brzmi. W pewnym momencie spotykam kilka pascych si
koni. Przygldamy si sobie dusz chwil. S masywne,
spokojne, waciwie si nie ruszaj. Wygldaj jak wronite
w pejza. Troch dalej jest kopalnia kruszyw mineralnych.
Wielkie tamocigi sypi urobek na idealnie stokowate
hady. Robi zdjcia, id jednak dalej. Zimno przeszywa kilka
warstw ubra, grabiej rce. W kocu sysz jednostajny
pomruk szosy, przechodz na drug stron. Spogldam na
map w telefonie, jestem na miejscu, to Suwalski Park
Naukowo-Technologiczny, adres: Innowacyjna 1.
Tyle e nic tu nie ma, pusty plac nikncy w mokrej biaoci.
Id wic niemale po omacku, w kocu z mgy wyania
niepewny ksztat. Chwil pniej stoj pod nowoczesnym
biurowcem. Szczerze wtpic w jego faktyczne istnienie,
wchodz do rodka. Ale wtpi to ja ju tu bd do samego
koca.
Adam Pogorzelski i ukasz Korol nie wygldaj jak
szefowie, cho na wizytwkach maj napisane sowa
director i partner. Ich firma nosi tajemnicz nazw Code &
Pepper. Prawd mwic, gdyby mi si nie przedstawili,
mgbym ich spokojnie wzi za kogo, kto midzy to szko,
beton i komputery zaplta si przypadkowo. Maj lekki
niead we fryzurach, bluzy z kapturami, znoszone dinsy i
trampki na nogach. I duo luzu. Siadamy w biurze, ktre
dziel z innymi pracownikami. W sumie w Code & Pepper
pracuje kilkanacie osb.
Znaj si jeszcze z liceum, obaj skoczyli dobre uczelnie
ukasz informatyk w Gdasku, Adam kulturoznawstwo w
Warszawie. Po studiach, mniej wicej w tym samym czasie,
poczuli irracjonaln potrzeb powrotu do Suwak. Mimo e
pomys, jaki mieli na ycie, atwiej byoby zrealizowa
waciwie wszdzie, tylko nie tu. Postanowili bowiem zaoy
firm informatyczn.
Nie mielimy wasnej siedziby, wic zarejestrowalimy j
w Szurpiach, to jest taka wioska na granicy Suwalskiego
Parku Krajobrazowego, stamtd pochodz mwi ukasz.
Zaczlimy dziaa, startowa w konkursach, zdobylimy
kilku klientw, to byy gwnie due organizacje pozarzdowe
z Warszawy i odzi. Budowalimy im strony, aplikacje
mobilne, systemy zarzdzania danymi. Zaczo si to jako
kula, postanowilimy przenie firm do Suwak, zatrudni
kogo i wyj troch w stron klientw biznesowych. Bo
wiadomo, e tam s wiksze pienidze.
Adam: I wtedy zaczy si problemy. Bo o ile nikt nie
wiedzia, gdzie s Szurpiy, to ju te Suwaki kojarzyli. I
najczciej kojarzyli le. Myleli, e jak firma jest std, to jest
jaka taka dziaalno w garau, gdzie dwch kolesi skada
pecety, a przy okazji robi proste stronki internetowe na bazie
gotowych skryptw.
ukasz: Tak, trzeba sobie to jasno powiedzie, Suwaki dla
naszej firmy to by wizerunkowy kopot. Warszawa reagowaa
na nas podejrzliwie, a niekiedy wrcz niechtnie.
Adam: Ale zdecydowalimy si to robi tutaj, wierzymy w
sens tego wyboru, wic zaczlimy szuka rozwiza.
ukasz: No i znalelimy. Poszukalimy sobie po prostu
klientw, ktrzy nie do, e nie wiedz gdzie s Szurpiy, to
do tego nie kojarz Suwak i pewnie z trudem potrafi
pokaza na mapie Warszaw.
Siedzc w Suwakach, wyszli z dziaalnoci za granic.
Teraz wikszo aplikacji robi dla klientw w Stanach, troch
dziaaj na rynku francuskim, ostatnio zrobili fajn aplikacj
na komrki dla Christiana Loubotina, tego od drogich butw.
Maj te dwa rozwojowe projekty ze szwajcarskimi
startupami.
ukasz: Dla nich wana jest jako rozwiza, pewnie take
solidno, terminowo. To, czy jestemy z zabitej dechami
wiochy, maego miasta, czy szklanego wieowca w centrum
wiata, nie ma adnego znaczenia.
Pytam, dlaczego zdecydowali si wrci. To przecie dla
absolwentw ich kierunkw raczej nieoczywiste.
Adam: Ja lubi ufa intuicji. Patrzc na map, miaem
przeczucie co do miejsca, w ktrym mi bdzie najlepiej. Tym
miejscem byy Suwaki, std pochodz, zawsze mi tu byo
dobrze.
ukasz: Ale nie eby to si odbywao bezbolenie. Powrt z
duego miasta by trudny. Bo ja po tych piciu czy szeciu
latach mocno sobie te Suwaki idealizowaem. A potem
wrciem i odkryem, e jest jednak troch inaczej.
Adam: Mnie trafi ten klasyczny lokalny marazm, na kilka
miesicy zapaem doa.
ukasz: Dobijajca bya zwaszcza mentalno ludzi, z
ktrymi znw si zetknem. Zapomniaem o niej. Tutaj
panuj jednak troch inne zasady gry. Siedzimy przy
niedzielnym obiedzie, a rodzice mi zaczynaj tumaczy, e
jak id do jakiego urzdu, to lepiej sprawdzi, czy tam kogo
nie znam, bo mi bdzie atwiej jak spraw zaatwi. A we
mnie to budzi jaki szalony opr, bo co to niby znaczy?
Przecie id zaatwi co, do czego ten urzd jest powoany. To
dlaczego mam mie znajomoci?
Dzi najwikszym problemem Code & Pepper jest
znalezienie w Suwakach nowych pracownikw. Bo
informatykw, ktrzy byliby w stanie pracowa w tej firmie, w
miecie praktycznie nie ma. A do przeprowadzki do Suwak
trudno jeszcze namwi kogokolwiek z zewntrz.
Adam: Gdyby nagle trafi si nam bardzo duy klient i
zlecenie, ktrego obsuga wymagaaby szybkiego zatrudnienia
pidziesiciu nowych osb, to nie dalibymy rady.
ukasz: Problem jest te taki, e to miasto jaowieje.
Wyjedaj std modzi, robi studia i ju nie wracaj. Ich
miejsce zajmuj ludzie ze wsi, ktrzy znajduj prac w
Specjalnej Strefie Ekonomicznej przy pakowaniu parwek.
Przez to nie ma tu rodowisk, ktre pocignyby debat,
dyskusj o miecie, jego problemach. Remontuje si
infrastruktur, bo tym atwo kupi wyborcw, ale refleksji
nad tak intelektualn rwni pochy to nie ma.
Adam: Ja si zapaem na tym, e najczciej o kulturze
rozmawiam w pracy albo w domu. I jak przeczytam co
nowego, to si ciesz, e w pracy o tym ludziom opowiem, e
si o to pospieramy, bo oni te pewnie ju to przeczytali.
ukasz: Ale s pewne jaskki przepowiadajce zmiany. Bo
coraz czciej sysz o ludziach, ktrzy ju si nacieszyli
karierami w Warszawie, troch si nimi zmczyli, odoyli
pienidze i zastanawiaj si, czy moe jednak tutaj nie wrci.
Bo tu si po prostu fajniej yje ni w duymmiecie.
Obaj podkrelaj, e wrcili te dlatego, eby y wolniej. I
tej zasady staraj si trzyma. Praca w Code & Pepper zaczyna
si teoretycznie o sidmej, ale kady moe przyj, o ktrej
chce. Dzie roboczy trwa osiem godzin. W rezultacie koo
szesnastej w biurach ju tutaj prawie nikogo nie ma. adnego
zarywania nocy ani pracy w weekendy.
Adam: Klientom z Warszawy ciko to poj, bo o
szesnastej to Mordor na Domaniewskiej wraca z lunchu. A
my idziemy do domu. I wiesz, co jest najlepsze umiecha
si bezczelnie jestemy tam po dziesiciu minutach od
wyjcia z biura. A jak jest korek, to po pitnastu.
ukasz: Jak o tym mwimy, to patrz na nas jak na
wariatw.
Adam: Ale ju Konwicki pisa, e tu w okolicach s wielkie
zoa rud metalicznych i one nie pozostaj bez wpywu na
ludzi. e tu, na Suwalszczynie, jest wicej wariatw. Moe
nimi jestemy, ale na razie to nasze wariactwo cakiem niele
dziaa.

***

Czasami linia znaczona czerwonym atramentem blaknie tak


bardzo, e w kocu trac j z oczu. Bywa, e znika z mojej
mapy na duej. Mgbym wrcz o niej zapomnie, ale wiem,
e ona mi na to nie pozwoli. To wanie sprawia, e podr
przez Archipelag jest tak fascynujca.
Zapach chleba czu ju z daleka. Niesie si po caym rynku,
faceci odnieajcy alejki przerywaj robot i patrz w tamt
stron. Bez trudu odnajduj jego rdo. Wchodz do rodka.
Pi minut pniej, ubrany w piekarski fartuch i gustowny
siatkowy czepek, krc ju wielk mich pen ciasta, a Olga
Hrykiw dolewa do niej ciepej wody, nie przestajc mwi.
Najgupsze pytanie, jakie cigle sysz, to: kiedy
przyjechaa do Polski?. Bo ja jestem Ukraink, tyle e moja
rodzina zawsze ya w Przemylu albo okolicach. Potem si
pojawia tamta granica i wszystko skomplikowaa. Dzi mnie
to nawet ju troch bawi, e tutaj si cigle i na si
udowadnia polsko tego miasta. Jakby ono nie mogo by po
prostu polskie i ukraiskie jednoczenie. Nie, tutaj jest
syndrom oblonej twierdzy. Jeszcze jak byam dziennikark,
to chodziam na sesje Rady Miasta. Pamitam dyskusj o
zmianie nazwy ulicy. Na jednym jej kocu stoi koci
katolickich Salezjanw, na drugim klasztor Bazylianw, czyli
grekokatolikw. I jak si nazywa ta uliczka? Salezjaska si
nazywa. A wczeniej nosia imi Polskiego Czerwonego
Krzya. No wic tu jest cigle w tym miecie jaka
irracjonalna obawa, e my, Ukraicy, je przejmiemy. A nas
jest tu garstka, jakbycie chcieli, tobycie nas tu wszystkich w
jedn noc wyrnli. Musisz bardziej po brzegach zagarnia,
eby si do michy nie przyklejao.
Zagarniam, a przynajmniej si staram, bo apa mi mdleje od
tego krcenia, ale przed chwil widziaem, jak Olga sama trzy
takie michy wykrcia, wic zagryzam wargi i macham dalej.
No w kadym razie kontynuuje, patrzc na mnie
pobaliwie ten Przemyl to jest moje miejsce. Jest taka
grka przy wylocie trasy na Krakw, jak j mijam, to
wyjedam poza mj wiat, mj rewir. Nie umiaabym y
gdzie indziej. Mam silne poczucie swojskoci, gdy jestem
tutaj, i dojmujce poczucie wyobcowania, gdy jestem gdzie
indziej. Wiem, co mwi, bo studiowaam w Warszawie.
Miaam tam kompleksy. Wmwiam sobie, e musz chodzi
na wszystkie spektakle i wernisae, by ze wszystkim na
bieco, eby mi siano z butw nie wystawao. No wic
chodziam, bywaam. Ale mnie to miasto przywalio, za due
byo. I do tego, to chyba byo najgorsze, strasznie mnie tam
irytowao, e cokolwiek zrobisz, nikt tam tego nie zauway,
nic to nie znaczy. A dla czowieka jest wane, eby cokolwiek
znaczy.
Olga zatrzymuje moj nieporadnie obracan mich,
podsypuje mki pod spd.
Teraz powinno by ci atwiej mwi, a jej dwie
pomocnice, ktre uwijaj si przy piecu, wymieniaj si
umieszkami. Na dziennikarstwo nie poszam, bo si baam,
e za gupia jestem, wybraam ukrainistyk. Ale gdzie tam po
drodze zafundowaam sobie ci. Zdarza si. Wrciam do
Przemyla, ale miaam przekonanie, e mog by dobr
lokaln dziennikark. Urodziam Ulan, zaczepiam si w
redakcji Pogranicza, ale pado. Przeniosam si do ycia
Podkarpackiego. Przepracowaam tam kilkanacie lat. W
pewnym momencie nastrj polityczny si zmieni, nagle stao
si niewygodne, e ja jestem Ukraink i e si czasem
czepiam wadz. Dla wszystkich byo problemem moje
pochodzenie, a nie to, o czym pisaam. Kciam si z
wczesnym naczelnym czekaj, wody dolej bo mi zania
wyceny za teksty. Raz si wkurzyam, poprosiam przy nim na
gos koleg zza biurka, eby mi poyczy pienidze, bo nie
mam na podpaski. No, koniec kocw zabrali mi tam etat,
naczelny mi powiedzia z umiechem, e mog zosta, ale na
mieciwce. Odpyskowaam mu wtedy, e prdzej bd chleb
pieka, ni si dam tak wykorzystywa. No i tak si skoczyo.
Dosyp mki, bo za rzadkie wyszo.
Czyli to nie koniec? Zaczynam przeklina chwil, w ktrej
zapytaa, czy chc sprbowa, jak to jest by piekarzem.
Dosypuj. Krc dalej.
No i zostaam na bruku. Kompletnie bez pomysu, co
dalej. Siedziaam w domu, nie miaam pienidzy na nic.
Przypomniaam sobie o tym pieczeniu chleba. Sprbowaam.
Przy pierwszym pieczeniu prawie wysadziam dom w
powietrze, pka ciana nona, a sam chleb by niejadalny. Ale
si zawziam. Metod prb i bdw. W kocu zaczo to
jako wychodzi. Jedziam po okolicy na rowerze,
rozdawaam te chleby ssiadom i mwiam, e jak im
smakuj, to ja wkrtce bd takie pieka, ale ju za pienidze.
Pojawiy si pierwsze zamwienia
Olga odwraca si do klientki, ktra wanie kupia dwa
bochenki:
Tylko prosz pamita, eby tego z czarnuszk dzisiaj nie
kroi, a dopiero jutro, dobrze? Bo inaczej to si bdzie klei do
noa. A dzi go tylko z torebki wyj i wcha.
Zwraca si do mnie, lustrujc bacznym okiem moj mich:
Najfajniejsze byo wtedy to, e pomogli ci, ktrych
najmniej bym o to podejrzewaa. Wiesz, ktry urzd w tym
miecie uwaam za najbardziej przyjazny i pomocny?
Sanepid. No mieszaj, nie przerywaj, bo si grudy zrobi! Tak,
Sanepid. Te panie miay do mnie anielsk cierpliwo, sze
razy mi tumaczyy wszystkie druczki i formalnoci. Bo wiesz,
ja do dzi myl VAT z PIT-em, wic do prowadzenia
dziaalnoci to si nadaj tak sobie. Pomogli te znajomi.
Widzieli mnie, jak jad z tymi chlebami, i krzyczeli: Ola, po ile
bochenek? Ja im na to, e po sze. Dawali dych, nie chcieli
reszty i mi to wtedy naprawd ycie ratowao. W kocu
zrobio si tych zlece tyle, e przestaam nada.
Wymyliam sobie to miejsce w rynku. Wynajam od miasta.
Tu mia by taki miniwypiek i sprzeda tych moich
produktw. Bo w tym czasie pojawi si pomys na sodkoci,
jaki smalczyk, ogrki, takie tematy. Czekaj, ta ju jest
gotowa, dam ci drug.
Bierze ode mnie misk, mam wraenie, e doni mgbym
si podrapa w ydk bez schylania. Ale Olga ju stawia przede
mn now mich, wsypuje mk. Ten chleb bdzie ze zami
reportera. Krc dalej.
Wiesz, czego najbardziej nie lubi? mwi Olga znad
swojej michy, ktra obraca si o wiele szybciej. Jak kto nie
chce zapierdala tak jak ja. Uwaam, e jak czowiek
zapierdala, to ma do siebie szacunek. Dlatego tak trudno mi
znale pracownikw tutaj. Wszystkim si wydaje, e to takie
romantyczne zajcie piekarenka w rynku. A tu jest orka.
O ktrej wstajesz do pracy? pytam.
Po trzeciej, czasem przed czwart na pit musz ju tu
by. Sze dni w tygodniu. W wita jest urwanie gowy,
wtedy to my tu jestemy we trzy i chopak, ktry dla nas wozi
chleby do klientw. I to jest wtedy absolutna jazda bez
trzymanki. Ale da si to zrobi, wystarczy si zaprze. Nie
wszyscy to rozumiej.
Kto nie rozumie? pytam, a Olga troch szybciej zaczyna
krci swoj mich.
Przyszed kiedy taki kolega. Pyta, czybymy do kina nie
poszli. Ja mu na to, e pewnie bymy poszli, ale niech
wpadnie najpierw do mnie wczeniej, bo musz liwek
nazrywa w sadzie, eby si nie zmarnoway. No to przyszed,
jak ju wszystko byo pozrywane. Albo drugi taki, z nim to ju
byo bardziej zaawansowane. Mieli mi kiedy przywie
tucze na drog. Mwi mu, e nie mam na rozadunek tego,
ale jakby on przyjecha, to w dwietrzy godziny rozadujemy
we dwoje. Ta ciarwka miaa by o smej rano. On si
pojawi o dwunastej. Rozadowaam sama, pytam go, gdzie
by. A on mi mwi, e musia si wyspa. Nie miej si, bo ci
mki dosypi. Znasz ten film Ja wam poka? No to ja tak
mam tutaj, tylko nie jestem taka liczna jak Danuta Stenka.
No i, kurwa, ten mj mijewski poszed w inn stron.
Do piekarni wchodzi jaka kobieta. Znaj si z Olg.
Zaczyna co mwi o spotkaniu lokalnych przedsibiorcw,
klastrze turystycznym, e bdzie o regionalnych produktach i
eby Olga koniecznie przysza.
Kochana krzyczy Olga, nakadajc ciasta do foremek
ja si na wszystko zgadzam, wszystko podpisz, tylko mi nie
ka przychodzi na adne spotkania, bo ja wtedy bd
odsypiaa.
Tamta wychodzi, a Olga bierze si za rozpalanie w piecu.
Przynosi kilka szczap, rozdmuchuje ogie.
Zaoenie byo takie mwi e wszystko ma by
naturalne. adnych maszyn, mikserw, spulchniaczy. No i
opalany drewnem piec. Ja nawet specjalnie szukaam tarki do
marchewki, eby bya metalowa, a nie z jakiego plastiku.
Spogldam na tabliczk powieszon nad jedn z pek.
Domowa piekarnia nie oferuje idealnego chleba. Domowa
piekarnia oferuje domowy chleb.
No, to teraz mamy chwilk mwi, zamykajc drzwiczki
pieca mog si zabra za placek.
Wyjmuje produkty, now mich, znw si uwija. Dla mnie
nie ma zajcia, mog sobie usi w kcie, bylebym tylko nie
przeszkadza. Nie czuj doni.
Jak wrciam z tej Warszawy z brzuchem mwi mj
ojciec przesta si do mnie odzywa. To dla niego bya plama
na honorze. Pitnacie lat traktowa mnie jak powietrze.
Potem zachorowa, mia raka. Nadal by na mnie obraony,
ale to ja si nim zajam, bo obaj bracia s w Kanadzie.
Zacisnam zby i pomylaam, e mu to milczenie wybacz,
e jak kto ma takiego parszywego raka, to ju zapaci za
wszystko. No wic on milcza, ja chodziam dookoa niego, a
oprcz tego prowadziam t piekarni, zajmowaam si Ulan.
I on ju zupenie na sam koniec, ledwo wtedy chodzi,
ktrego dnia mi znikn. Wchodz do domu i nie ma ojca.
Mao tego. Nie ma samochodu. Pojecha gdzie. Mylaam, e
zwariuj. Ale on po chwili przyjecha. Przywiz piwo. Dla
siebie i dla mnie. Otworzy, postawi na stole. Wypilimy to
piwo. Nie musia nic mwi, nie umiaby, ale chcia mi
pokaza, e chce, eby midzy nami ju byo dobrze. A potem
umar.
A ten chlebek nowy to jaki? pyta pani w futrzanym
toczku na gowie, ktra wesza do rodka wraz ze nien
zadymk.
To jest, prosz pani, chleb, ktry odmienia ycie mwi
Olga z pen powag. Same ziarna, czyste zdrowie. I, tak
szczerze mwic, my nie wiemy jeszcze, czy on na pewno
odmienia to ycie, ale tak zakadamy, e zmienia. No, ale jak
pani nie sprbuje, to si pani nie dowie.
Pani prbuje. Bierze jeden bochenek. Podaje Oldze
banknot, ta ma jednak rce po okcie uwalane w ciecie.
Spoglda wymownie na tabliczk powieszon nad kas. Tam
jest regulamin sprzeday w Domowej Piekarni & Spiarni
Olgi Hrykiw:

1. wybierz, co Ci si podoba
2. odszukaj cen w cenniku
3. zapa do koszyka
4. wydaj sobie reszt
5. we reklamwk
6. zapakuj zakupy
7. wr po wicej.
Pani w futrzanej czapie pokornie kadzie banknot do michy i
wygrzebuje sobie z niej reszt. Potem wychodzi. Chc zapyta
Olg, czy nie zdarzyo jej si, e j kto oszuka nic nie
wrzuci do koszyka albo nawet co sobie z niego wzi. Ale po
chwili dochodz do wniosku, e to gupie pytanie. Pitnacie
minut pniej do piekarni wchodzi tamta kobieta:
Prosz pani, prosz pani, ja tu byam przed kwadransem,
kupowaam chlebek, co zmienia ycie. I za mao pienidzy
daam. Bo powinnam da szesnacie pidziesit, a daam
pitnacie. To ja tu kad zotwk i pidziesit groszy do
koszyczka i przepraszam bardzo.
Pock. Jan Drzewiecki w swoim zakadzie naprawy aparatw fotograficznych
Suwaki. Adam Pogorzelski i ukasz Korol
Przemyl. W domowej piekarni Olgi Hrykiw
Przemyl. Panorama miasta
Z drogi #7

I dokd tak pan ucieka? pyta mnie konduktor, gdy


jeszcze stoimy na stacji w Przemylu. Ucieka, wanie to
sowo wybra.
Do Chema odpowiadam.
Ohoho, to wytrzymaoci ycz mieje si. Daleka
wyprawa.
Tak, daleka odpowiadam, bo nie chce mi si
dyskutowa. Drogami to niecae dwiecie kilometrw, ale
gdybym chcia skorzysta z usug jego firmy, to jechabym
przez Lublin sze, a moe nawet dziewi godzin (najbardziej
spektakularny z wariantw zakada te trzy przesiadki). Ja
jednak planuj wysi w Rzeszowie i ruszy na pnoc
busem. Mimo e podr busem to jest zawsze tortura. Bez
wzgldu na to, czy zapie si starego transita, czy w miar
nowego mercedesa miejsca na nogi nie bdzie. Ten, do
ktrego wsiadam w Rzeszowie, niczym nie odbiega od
standardu. Dzi mam jednak podwjnego pecha. Gdy
wyjedamy z miasta, od razu widz, e to bdzie
permanentna walka o przetrwanie. Bo droga jest zasypana,
oblodzona, pena muld i wybojw. No i bez poboczy. To
jednak nie przeszkadza kierowcy. Zapierdala jak potuczony,
wyprzedza ostronie czapice po tym lodzie osobwki i
jadce ca szerokoci drogi (zdawaoby si) TIR-y. Zawsze
znajduje miejsce, by si wcisn i wyprzedzi. Wszystkie te
manewry wykonuje jedn rk, bo drug obczaja komrk.
Znam takich typw. Troch kluskowaci, z wosami na elu i
acuszkiem na szyi. Mwi i gestykuluj z pewnoci siebie
graniczc z arogancj. Pal cienkie papierosy i maj ludzi w
dupie. Bo nie ma dla nich adnej alternatywy.
Po ktrym z kolei brawurowym wyprzedzaniu zwracam
mu uwag, eby si ciut z tym prowadzeniem ogarn, bo ja
na przykad lubi swoje ycie. Nawet mi nie odpowiada. To by
byo poniej jego godnoci.
Szalom alechem
Chem

A urzd wojewdzki to gdzie mielicie? pytam Tomka


Ciso, kierownika Szkolnego Schroniska Modzieowego w
Chemie. Poznaem go przez przypadek, w bibliotece. A
waciwie to on mnie pozna. Podszed do mojego stolika i bez
sowa zacz przeglda lece na nim ksiki. Potem
powiedzia, e interesuj go ludzie zainteresowani jego
miastem. Teraz jedzimy po Chemie, a on mi pokazuje
najfajniejsze kty.
W Gmachu odpowiada. Urzd wojewdzki by w
Gmachu.
W gmachu czego?
No w Gmachu.
Bo w Chemie Gmach jest jeden. Wystarczy na niego
spojrze. Wszystko inne to po prostu budynki.

Caa inwestycja i projekt byy dzieem cierania si


pogldw, byy te kompromisem: midzy tradycj a
nowoczesnoci, midzy eklektyzmem narodowym i ide
modernizmu pisaa o nim na amach Rocznikw
Humanistycznych Barbara Litwin.
Gmach stoi we wschodniej czci miasta, w samym sercu
osiedla, ktrego budowa bya drug po Gdyni inwestycj
midzywojennej Polski. Jeszcze w 1925 roku w krgach
rzdowych pojawia si bowiem idea, by przenie do Chema
Dyrekcj Kolei Pastwowych. Do tej pory znajdowaa si w
Radomiu, ale kolejarze narzekali tam na fatalne warunki
lokalowe, instytucja dziaaa bowiem w dwunastu budynkach
na terenie caego miasta. Co wicej, w nowych polskich
granicach Chem by pooony dogodniej ni Radom.
Decyzja zapada 22 padziernika 1928 roku. Burmistrz
Chema Kazimierz Mastalerz nie posiada si z radoci. Mg
rozpoczyna. Planowa, e budynki dla kolejarzy bd tylko
czci wikszego zaoenia urbanistycznego, tak zwanego
Nowego Miasta w Chemie.
W pierwszym etapie zakadano budow gmachu dyrekcji dla
siedmiuset czterdziestu pracownikw, domu mieszkalnego
dla prezesa (siedem pokoi + kuchnia), trzydziestu trzech
domw bliniaczych dla wyszych urzdnikw i blokw
wielorodzinnych dla innych pracownikw. Najmniejsze,
dwupokojowe mieszkanie miao tu mie siedemdziesit
metrw kwadratowych. Do tego osiedle planowano wyposay
w ambulatorium, ani i park. Prace ruszyy jeszcze w 1928
roku. Na placu budowy pojawiy si dwa tysice robotnikw.
Pocztkowo tempo i rozmach prac robiy wraenie. Jednak
jeszcze tego samego roku, zim, wystpiy pierwsze trudnoci,
ktre zaczy opnia inwestycj. Pod wieo wzniesione
mury dostaa si woda, ktra nastpnie zamarza i rozsadzia
je od dou. Pojawiy si gosy, e wadze Chema nie poradz
sobie z tak duym przedsiwziciem i pki mona, trzeba je
szybko przenie w inne miejsce. Jednoczenie zza oceanu
dotary pierwsze powiewy wielkiego kryzysu, finansowe
rdeko zasilajce budow zaczo wysycha, rzd nie mia
pienidzy na kontynuowanie prac. Budowa zwolnia,
ostatecznie za stana w 1933 roku.

112 gmachw wartoci z gr 20 miljonw zotych stoi


pustk i niszczeje. Martwe miasto o 22 ulicach na terenie 50-
cio hektarowym pisali czonkowie Komitetu
Obywatelskiego, ktry zawiza si w Chemie, by
doprowadzi do zakoczenia inwestycji. By rok 1936, budynki
od trzech lat zarastay ju zielskiem. Komitet przy wsparciu
finansowym wadz miasta opublikowa wic propagandow
broszur, ktra miaa poruszy serca i umysy decydentw w
Warszawie.
112 piknych gmachw zamurowano na gucho, teren
otoczono barjerami i budkami straniczymi, aeby nawet ruch
uliczny nie zakca ciszy i martwoty na tem cmentarzysku
nowoczesnych ruin. I tylko puszczyki, ktre zamieszkay
niedokoczone gmachy, strasz wieczorami wracajce do
domu dzieci.

W broszurze pojawiaj si sugestie, jakoby wstrzymanie


budowy byo skutkiem wrogiego sprzymierzenia Radomia i
Lublina, ktrych wadze le podszeptyway w warszawskich
ministerstwach przeciwko Chemowi. Kade z tych miast
chciao bowiem przej inwestycj do siebie.
Chem ma prawo do lepszej doli dodawali autorzy
opracowania. Niech Nowe Pastwo Polskie, niech Rzd
wzorem dawnych krlw, da nam nie przywileje, ale rwne z
innemi miastami i ziemiami polskiemi warunki rozwoju.
Ma czstk tego, co ma bogaty Lublin, lub szczliwy, bo od
lat tysica nie znajcy zniszczenia wojennego od nieprzyjaci,
ani takich przeladowa Radom.
Nie wiadomo, czy to ta bagalna broszura trafia do
kamiennych serc decydentw, czy raczej wadze kolei
policzyy poczynione ju nakady. Pewne jest, e rne
ministerstwa rozpatryway w poowie lat trzydziestych
alternatywne wykorzystanie niedokoczonej budowy.
Pojawiay si pomysy urzdzenia tam koszar, stajni dla koni,
wizienia, a nawet klasztoru. Ostatecznie jednak
postanowiono dokoczy budow i zachowa jej pierwotny
charakter. Prace ruszyy w 1937 roku. Wybudowano zarwno
Gmach, jak i domy dla kolejowych urzdnikw i innych
mieszkacw Nowego Miasta. Zaplanowano te ostateczn
przeprowadzk kolejowej dyrekcji z Radomia do Chema. Jej
dat wyznaczono jednak do nieszczliwie na 1 wrzenia
1939 roku.

W caej tej historii zwraca uwag jeden drobny element,


wyczuwalny zwaszcza w tonie przygotowanej przez
mieszkacw i wadze Chema broszury: Rado i duma
rozpieray serca tych, ktrzy patrzyli na rosnce w oczach
miasto wyniesione rkami rzemielnika polskiego pisali.
Przez wieki cae, gdy inne dzielnice i miasta Polski miay
mono swobodnego rozwoju, mymy wci zmuszeni byli
walczy i naraa si na zniszczenie.
W innym miejscu za pouczali: Plany pastwowe nie mog
si zmienia z dnia na dzie. Plany s trwalsze, obejmuj cae
pokolenia. Plan mdry zasilenie polskoci w Chemie i
Ziemi Chemskiej powinien by wykonany, bowiem tego
wymaga polska racja stanu.
I jeszcze: Tak powane zwikszenie inteligentnego ywiou
polskiego odbioby si nadzwyczaj dodatnio na charakterze
gospodarczym, spoecznym i narodowociowym Chema i
okolicy.
Trzeba si te wczyta w relacje prasowe z pierwszego
spotkania burmistrza Chema Kazimierza Mastalerza z
wojewod lubelskim Stanisawem Moskalewskim jeszcze w
1925 roku. Wojewoda zapewnia tam, e rzd docenia
znaczenie Chema jako wanego orodka polskoci
wschodniej poaci wojewdztwa lubelskiego.

Polski rzemielnik, polski inteligentny ywio, zasilanie


polskoci, orodek polskoci. I grube miliony zotych wydane
na miasteczko, ktre pod adnym wzgldem nie mogo si
rwna z Gdyni polskim oknem na wiat. Mona odnie
wraenie, e w pomyle przeniesienia kolejowej dyrekcji do
Chema nie chodzio tylko o dogodniejsze pooenie miasta i
lepsze warunki mieszkania i pracy dla kolejarzy. e za
inwestycj sta jeszcze jeden, ciut bardziej zawoalowany cel. A
by moe jaka forma strachu.

W 1914 roku ludno Chema wynosia 26 380 mieszkacw,


cztery lata pniej tylko 16 265. Miastu ubyo dziesi tysicy
obywateli. Jerzy Koczowski w Zarysie historii rozwoju
przestrzennego Chema pisze, e zmiany tej nie mona
tumaczy tylko i wycznie stratami wojennymi. e stoi za
ni odpyw pewnej bardzo konkretnej grupy ludnoci.
Bo Chem mia by ukraiskim Piemontem. Na ten
pomys wpadli niemieccy politycy i wojskowi, ktrzy pod
koniec pierwszej wojny wiatowej uznali, e dla pokonanych
Niemiec korzystne bdzie powstanie i wspieranie
niezalenej Ukrainy miaa stanowi przeciwwag zarwno
dla odrodzonej Polski, jak i bolszewickiej Rosji. To wanie
dlatego 9 lutego 1918 roku pastwa centralne zawary w
Brzeciu nad Bugiem pokj chlebowy z proklamowan
wanie Ukraisk Republik Ludow. Jednym z jego
postanowie byo oddanie Ukraicom czci ziemi
chemskiej, zamojskiej, hrubieszowskiej i tomaszowskiej.
Ustalenia nie obowizyway jednak zbyt dugo. W listopadzie
1918 roku wszystkie te ziemie zostay wcielone do Polski i
zajte przez polskie wojsko. Ci, ktrzy cieszyli si z pokoju
zawartego w Brzeciu, uznali, e bezpieczniej bdzie przenie
si na wschd.
Niesmak jednak pozosta. Przez nastpne lata wadze w
Warszawie za wszelk cen prboway udowodni, e
polsko tych ziem jest bezdyskusyjna. Wypowiedziay wic
wojn prawosawnym i grekokatolikom. W pierwszych
powojennych latach, do 1920 roku, Cerkiew prawosawna na
samej Chemszczynie stracia trzysta dwadziecia ze swych
trzystu osiemdziesiciu dziewiciu wity. Ponad sto
obiektw przeksztacono wwczas w kocioy, a reszt
zniszczono lub przeznaczono na cele gospodarcze. W samym
Chemie wyburzono a cztery cerkwie. Katedr prawosawn
przekazano Kocioowi rzymskokatolickiemu. Przy okazji
sprofanowano znajdujce si w jej podziemiach grobowce
ksit halicko-woyskich oraz prawosawnych i unickich
biskupw. W 1924 roku wprowadzono uchwa jzykow
zakazujc uywania jzyka ukraiskiego w administracji i
szkolnictwie na wschd od linii Curzona. W tym samym roku
inna ustawa wyczya Lubelszczyzn z obszaru, gdzie
dozwolone zostay szkoy dwujzyczne. Dziesi lat pniej w
Chemie i okolicach przeprowadzono akcj czyszczenia parafii
z zaangaowanych politycznie duchownych, a w 1938
dokoczono dziea zniszczenia, likwidujc zbdne cerkwie
(zniszczono wtedy sto dwadziecia siedem obiektw kultu
religijnego dziewidziesit jeden wity, dziesi kaplic,
dwadziecia sze domw modlitwy). Ten zapa robi wraenie,
zwaszcza jeli wzi pod uwag liczebno ukraiskiego
wroga.
Pawe Kiernikowski oblicza liczb prawosawnych w
Chemie w 1921 roku na 5,9% (1369), w 1931 roku na 6,1%
(1764), w 1939 na 5% (1664). Wedug jego ustale jzykiem
ukraiskim posugiwao si w Chemie nie wicej jak 165
osb, ruskim 37 osb, rosyjskim 227 osb.

Ale chodzio nie tylko o Ukraicw. Na trosk o polsko


Chema wpyw miao te to, e poow jego mieszkacw
stanowili ydzi1. W 1916 roku byo to ju ponad
siedemdziesit procent. Ich liczba rosa do roku 1939. Byo ich
tu wwczas pitnacie tysicy. Tyle e wtedy Chem ju si
troch rozrs, midzy innymi dziki ukoczeniu nieszczsnej
inwestycji we wschodniej czci miasta. ydw byo wicej,
ale stanowili ju tylko poow chemskiej spoecznoci.
ydzi polscy w Chemie, na amach prasy, wyraali pewne
zainteresowanie swobodami dla swoich rodakw
oferowanymi przez Centraln Rad Ukraisk w
nowoproklamowanej republice pisze Dominika Staszczyk
w swojej ksice Dowiadczenie historii na pograniczu
kulturowym. Historiografia Chema (do 1939 roku).
Ostatecznie jednak wszystkie organizacje ydowskie w
miecie opublikoway listy solidaryzujce si z polsk racj
stanu.
Speniamy swj obowizek, ostrzegamy zawczasu i
mwimy szczerze. Tak samo jak rzd polski musi pozyska
sympati ludnoci ydowskiej w Chemszczynie przez
zagwarantowanie szerokich i demokratycznych reform
spoecznych i agrarnych, musi rwnie pozyska sympati
ludnoci ydowskiej drog zagwarantowania nam praw
obywatelskich i narodowych. Sprawa chemska w najnowszej
jej fazie to kamie probierczy polityki polskiej, nie
zewntrznej, lecz wewntrznej pisa wydawany w
Warszawie ydowski Hajnt.

Chemskie podziemia kredowe to najwiksza atrakcja


turystyczna miasta. Wydrone w mikkiej, biaej skale
korytarze cign si pod nim podobno caymi kilometrami.
Ich pocztki sigaj XV wieku. Podziemna trasa turystyczna
obejmuje tylko ich niewielki fragment i przedstawia barwn
histori chemskiego grnictwa kredy. Zwiedzanie odbywa si
o wyznaczonych godzinach, gdy zbierze si odpowiednio
liczna grupa chtnych. W programie jest spacer kredowym
labiryntem uzupeniony o opowie pracownika muzeum oraz
spotkanie z Duszkiem Bieluszkiem strzegcym podziemi. Na
t atrakcj najbardziej czekaj dzieci.
Sowo Chem dotyczy wzgrza, na ktrym stano
miasto mwi przewodniczka. Z ruska to oczywicie kusi
powiedzie Chom, z niemiecka czy nawet szwedzka to by
byo Holm, jak na przykad Sztokholm, prawda. A po polsku
to jest po prostu Chem.
A w jidisz? pytam. Jak to bdzie w jidysz? Albo
chocia po hebrajsku?
Nie rozumiem przewodniczka mruga oczami.
No wiemy, jak mona nazwa wzgrze po rusku, po
niemiecku, po szwedzku i polsku. A mnie ciekawi, jak brzmi
to sowo w jzyku jidisz.
Chodmy dalej mwi jednak przewodniczka
pojednawczym tonem i rusza w gb korytarza musz
jeszcze pastwo pozna naszego ducha.
Duszek Bieluszek to przebrany w biae przecierada facet o
tubalnym gosie. Widziaem go na grze, siedzia znudzony i
grzeba w telefonie, czekajc, a przewodniczka zbierze nasz
grup. Teraz podwietlony niebieskim wiatem macha
potpieczo rkami i ostrzega, eby zachowywa si w
korytarzach przyzwoicie.
Na koniec spaceru stajemy jeszcze przy naskalnym
malowidle z sylwet miasta.
Wrd Polonii pochodzcej z Chema utaro si, wiecie
pastwo, nawet takie powiedzonko: Cay wiat to jeden
wielki Chem. Chodzi w nim o to, e kady kiedy do takiego
Chema jak nasz trafi. Dzikuj za uwag.

***

Autorem tego powiedzonka i jednoczenie


przedstawicielem Polonii pochodzcej z Chema jest nie kto
inny jak Isaac Bashevis Singer, z miastem zwizany jedynie
poprzez swoj twrczo. W opowiadaniu Jak Szlemiel
wdrowa do Warszawy Singer przedstawi przypowie o
pewnym ydzie z Chema, ktry postanowi wyruszy w swoj
pierwsz w yciu podr. Uzna, e skoro w miecie jest ulica
Warszawska, to musi ona prowadzi prosto do stolicy.
A co ty bdziesz robi w Warszawie? pytali go
znajomi, ktrych mija, idc ulicami miasteczka. A co ja
robi w Chemie? Nic odpowiada. Po kilku godzinach
marszu znuony Szlemiel postanowi nieco odsapn, pooy
si wic przy gocicu. Nie by jednak w ciemi bity, by nie
zgubi drogi, ustawi buty czubkami w kierunku Warszawy i
zasn. Caej scenie mia si przypatrywa kowal z pobliskiej
kuni. Gdy yd zacz chrapa, kowal obrci jego buty w
stron Chema. Szlemiel obudzi si wypoczty i
pomaszerowa dalej.
Szed, ale wszystko wydawao mu si dziwnie znajome.
Poznawa domy, ktre widzia wczeniej. Wydawao mu si,
e skd zna ludzi, ktrych spotka. Czy to moliwe, by
doszed ju do innego miasteczka? Ale dlaczego jest tak
podobne do Chema? Zatrzyma jakiego przechodnia i
zapyta o nazw miasteczka.
To Chem odpowiedzia przechodzie.
Szlemiel bardzo si zdziwi. Jak to moliwe. Przecie
wyszed z Chema i zrobi kawa drogi. W jaki sposb mg do
niego wrci? Zacz pociera sobie czoo i wnet znalaz
rozwizanie tej zagadki. Byy dwa Chemy, a on doszed
wanie do tego drugiego. () ama sobie nad tym gow, a
w kocu przypomniao mu si co, czego nauczy si w
chederze: Ziemia jest wszdzie taka sama.
Na koniec tej przypowieci Szlemiel dochodzi do wniosku,
e nie ma sensu wyrusza w adn podr, skoro prowadzi
ona donikd. Czasem tylko podpiewuje sobie pod nosem
piosenk:

Ci, ktrzy Chem opuszczaj,


Jako do Chema trafiaj.
Ci, ktrzy w Chemie zostaj,
Na pewno w Chemie mieszkaj.
Dokd nie pjdziesz, trafisz na Chem.
Moe wiat cay to wielki Chem?

Singer nie pierwszy dworowa sobie z chemskich ydw.


Wpisa si w tradycj, ktrej pocztki sigay poowy XIX
wieku. Bo to mniej wicej od tego czasu Chem w tradycji
ydowskiej by tym, czym jeszcze niedawno dla Polakw
Wchock stolic nieporadnoci i gupoty, rdem
niezliczonych artw i humoresek. Nie wiadomo dokadnie, w
jaki sposb ta tradycja zwizaa si z miasteczkiem nad
Uherk. Pewne jest, e wczeniej ydzi artowali podobnie z
innych miast angielskiego Gotham, greckiej Abdery czy
niemieckiej Schildy. W Polsce miastami idiotw byy te
Pozna i Lesko. Ale to Chem sta si najsawniejszym z nich
wszystkich, a mdrcw z Chema do dzi utosamia si z
wyrazicielami myli, ktre tylko pozornie s beznadziejnie
gupie.
arty o chemskich ydach funkcjonoway najpierw w
formie ustnej, w drugiej poowie XIX wieku przedostay si
jednak do prasy i literatury. Od tamtego czasu powstaa
niezliczona liczba publikacji na ich temat.
Cykl o chemskich mdrcach publikowa na amach
warszawskiego Hajnt choby znany tenor Teatru Wielkiego
w Warszawie Menachem Kipnis (teksty wydano pniej w
zbiorze Chelemer majses, 1930). Podobno cz mieszkacw
miasteczka czua si tak dotknita tymi artami, e wrcz
zasypywali redakcj listami protestacyjnymi. Jeden z
prawnikw zarzuci nawet Kipnisowi, e przypisa
mieszkacom Chema gupoty z innych miast. Jaka kobieta
skarya si za, e jej crka przez to, e jest z Chema, nie
moe znale ma.
Anegdoty i arty o chemskich mdrcach dotyczyy
najczciej mniejszych i wikszych wyzwa codziennoci.
Pewnego dnia w Chemie popsuy si wszystkie zegary
pisze Kipnis. Ludzie w miecie nie wiedzieli, ktra godzina,
nie wiedzieli, kiedy trzeba pobogosawi wiece. Wysano za
miasto umylnego, eby obserwowa wschd soca, to bdzie
wiadomo, ktra godzina. Umylny szed ca noc i spoglda
na niebo, a kiedy by ju niedaleko Zamocia, soce zaczo
ju wieci. Podzikowa wic Bogu za to, e pozwoli mu
wywiaz si z posannictwa i ruszy w drog powrotn do
Chema. Szed ca drog, o zmierzchu, gdy by ju w pobliu
Chema, czekali na niego najwaniejsi gospodarze miasta z
przewodniczcym gminy na czele. Wszyscy go otoczyli i jli
wypytywa:
Przyniosem wam wielk nowin odpowiedzia
radonie. W Zamociu wsta dzi dzie.

W innej opowieci Chem cigle cierpi bied, wic miejscowy


kaha zostaje zobowizany do znalezienia rozwizania, jak si
z tej biedy wydoby. Mdrcy debatuj i kocu wpadaj na
pomys, e trzeba si powanie zastanowi nad pomysami i
wszystkie wpisa do specjalnej ksigi. Jak postanawiaj, tak
robi. Ksiga zaczyna si wkrtce rozrasta, w kocu jest to a
sto opasych tomw. Mieszkacy Chema zaczynaj si wic
domaga, by jeden z pomysw mdrcw wykorzysta. Nie
wiadomo jednak, ktry z nich jest najlepszy. Kaha
postanawia wic, e najlepszy bdzie ten pomys, ktry polega
na rozesaniu do innych gmin pomysw chemskich
mdrcw. Jeli kada z gmin w zamian za cudowny pomys
przyle choby jedn monet, wwczas Chemianie stan si
bardzo bogaci. Zapisuj wic pomysy w listach, rozsyaj w
wiat, a potem zadowoleni z siebie czekaj na zapat.

Gdy byam dzieckiem, sdziam, e sowo chelemer oznacza


czowieka z ksiyca, bo nieprzystosowanego do realiw
ycia pisaa Bella Szwarcman-Czarnota przy okazji
wznowienia ksiki Menachema Kipnisa. Nie zdawaam
sobie sprawy, e ma ono zwizek z miastem na
Lubelszczynie. Ale nawet wiadomo tego faktu nic nie
zmienia. Przez jednych bowiem chemianie s uwaani za
gupcw (chelemer naronim), przez innych za mdrcw
(chelemer chachomim), jeszcze inni nazywaj ich nawet
bohaterami (heldn fun chelem). I wszyscy maj racj.
Menachem Kipnis zmar na wylew w getcie warszawskim w
1942 roku. Po raz pierwszy po wojnie jego ksik wznowiono
w 1966 roku wanie pod tytuem Chelemer chachomim.
Dawid Sfard napisa we wstpie do niej: Ze spokojnych,
agodnych, umiechnitych opowieci z Chema wyziera
oblicze narodu wiecznie zdradzanego, oszukiwanego i
wymiewanego, wyziera w najbardziej szlachetnej formie, bo
w formie autoironii.
Dobrze pamitam dzie, w ktrym wojna wkroczya do
Chema. Byo rano. Szykowaem si do szkoy, gdy nagle
mama powiedziaa stanowczo Dzi nie pjdziesz do szkoy.
Nie bdzie dzi zaj. Dzi wybucha wojna od tych sw
zaczyna si przechowywana w ydowskim Instytucie
Historycznym relacja Lipmana Sznajdera, syna ydowskiego
sklepikarza z Chema2.
Na pocztku swojej opowieci Sznajder wspomina
krtkotrwae wkroczenie do miasta Armii Czerwonej:
onierze rosyjscy prbowali przed odejciem nakoni
ydw z Chema, aby przenieli si z nimi za Bug. Moi rodzice
nie byli skonni posucha rosyjskich propozycji, rozwaali je
z kadego punktu widzenia, dyskutowali gorco, radzili si u
krewnych i znw rozwaali. W owym czasie wielu ludzi
udzio si nadziej, e Niemcy nie odwa si przeladowa i
krzywdzi ydw polskich. I w kocu postanowili pozosta na
miejscu. Tylko dwaj moi kuzyni, Wolf i Lipman, chcieli uda
si za Bug.
7 padziernika Rosjanie wycofali si z miasta. Miasto
pozostao bezbronne wspomina tamten dzie inny
chemski yd Joel Ponczak. Nadchodzcej nocy balimy si
jeszcze bardziej. Zamknlimy nasze mieszkania, gdy
rozeszy si jeszcze pogoski, e wybuchnie pogrom. Omal do
tego nie doszo. Rabusie bardzo byli zajci rabunkiem rnych
towarw ze sklepw ydowskich i nie wiedzieli, e nastpnego
dnia o sidmej rano bdzie ju w miecie wadza przepucili
t okazj.
Niemcy po wkroczeniu do miasta od razu zabrali si za
przejmowanie ydowskich sklepw i majtkw.
Systematyczn Zagad zaczli tu wczenie, bo ju w grudniu
1939 roku. To wtedy na rynku zebrano ponad tysic ydw, a
nastpnie bez adnego powodu zaczto ich brutalnie bi.
Potem ustawiono ich w trjki, a jeden z esesmanw zdj z
gowy jakiego yda kapelusz i kaza wszystkim wrzuca do
niego kosztownoci. Kady, kto si zawaha, by brutalnie bity.
Nastpnie ustawiono ydw w czwrki i skierowano w
kierunku Hrubieszowa. Lipman Sznajder szed za kolumn
tak dugo, jak tylko si dao, znajdowali si w niej bowiem
jego ojciec i brat.
Na pocztku niektrzy ydzi nie traktowali caej tej sprawy
serio i nawet prbowali maszerowa krokiem wojskowym
wspomina. Do szybko zaczli sobie zdawa spraw, jak
rozpaczliwa jest ich sytuacja i jakie im grozi
niebezpieczestwo.
Gdy doszli do granic miasta, Niemcy zabronili pod grob
mierci i za kolumn czonkom rodzin i mieszkacom
miasta. Jeszcze w miecie zobaczyem pierwszego zabitego,
pierwszego w moim yciu pisa Sznajder. By to syn
znanego w naszym miecie kamieniarza, wykonawcy
nagrobkw. Kulawy, nie mg nady za innymi, jego
nierwny krok ama porzdek w kolumnie maszerujcych.
Niemcy najpierw prbowali go pogania, ale gdy przekonali
si, e nie potrafi i rwno z innymi, zastrzelili na oczach
wszystkich. Bya to pierwsza ofiara owego marszu nazwanego
pniej marszem mierci.
Szlak caej kolumny znaczony by masowymi grobami, do
ktrych wrzucano tych, ktrzy nie byli w stanie utrzyma
narzuconego przez Niemcw tempa. W ten sposb dotarli do
Sokala nad Bugiem. To ponad sto kilometrw od Chema.
Niemcy rozstawili karabiny maszynowe i kazali ydom wej
na most prowadzcy do Zwizku Radzieckiego. Zabronili
wraca. Rosyjscy onierze nie chcieli ich jednak wpuci. W
kocu, po kilku godzinach pertraktacji, Niemcy odjechali i
pozostawili ydw samym sobie. Spord trzech tysicy
ydw, ktrych los zmusi do tego marszu, wrcio okoo
tysica ludzi pisze Sznajder. Wrd tych, ktrzy ocaleli, byli
jego najblisi.

Getto w Chemie powstao w padzierniku 1940 roku. Nie


byo otoczone murem, ale jego mieszkacom zabroniono
poruszania si po nieydowskiej czci miasta. Do Chema
Niemcy przywieli ydw z Krakowa, a potem take ze
Sowacji. Pierwsze masowe wywzki do nieodlegego
Sobiboru zaczy si w maju 1942 roku.
20 padziernika 1942 roku caa ydowska dzielnica czeka
na wyrok ostateczny wspominaa Polka, Aurelia
Jankowska, ktra mieszkaa na terenie getta. Wiadomo ju,
e esesmani z Lublina przyjechali pomc swoim miejscowym
kolegom w likwidacji getta. Bya moe szsta rano, gdy kilka
salw karabinowych zaalarmowao otoczenie dziao si co
niezwykego. W par minut pniej nowa seria wystrzaw
potwierdzia nasze przypuszczenia. Kto z ssiadw wpad z
wiadomoci, e wojsko otoczyo dzielnic ydowsk. Dom, w
ktrym mieszkaam, nie by wyodrbniony z getta chocia
lokatorami byli sami Polacy. Przez okno pierwszego pitra
zobaczyam uciekajcych ludzi. Jednoczenie z kilku stron
nadchodzili onierze, ktrzy zaczynali strzela do
uciekajcych. Strzelanina trwaa okoo p godziny, potem
wszystko ucicho.
Kilka dni pniej na ulicach getta pojawili si onierze z
psami. Niemcy wiedzieli, e pod miastem jest labirynt tuneli;
zawczasu kazali zamurowa wszystkie wejcia do nich.
Wiedzieli te jednak, e w kredowych piwnicach Starego
Miasta do atwo byo zorganizowa kryjwki. Poydowskie
domy sprawdzano wic wiele razy.
Kilka rzuconych granatw rozbio mur, za ktrym ukaza
si wziutki korytarz, a w nim kilkanacie osb
nieprawdopodobnie stoczonych, pod podog znaleziono
przejcie do dalszych schronw. W cigu dnia szyby w
naszych domach dray bez przerwy od wybuchw
eksplodujcych granatw. Prawie z kadego rozbitego domu,
ogooconego ju przedtem, wychodzili ludzie o strasznym
wygldzie. Kobiety z potarganymi wosami, prawie nieubrane,
dzieci boso, mczyni. Sabszych i niezdolnych do marszu
zabito na miejscu. Cay ten pochd skierowany zosta za
miasto. Rano wychodzimy na ulic, co kilkanacie krokw tu i
tam le trupy w kauach krwi relacjonowaa Jankowska.
Z pitnastu tysicy chemskich ydw ocalaa raptem
garstka. Cz przetrwaa Zagad w kredowych podziemiach.
Innym udao si zbiec z transportw do Sobiboru. Nielicznych
przechowali Polacy. Miasto ma wrd swoich mieszkacw
trzech Sprawiedliwych Wrd Narodw wiata. To rodzina
Grzesiukw, ktra prowadzia w miecie skad monopolowy.
W swojej piwnicy przechowali ydwk Rachel Drutin z
dwjk maych synw Jakobem i Bencjonem.
Joel Ponczak uciek wraz z koleg z kolumny maszerujcej
ju na dworzec kolejowy. Do koca wojny ukrywa si w
okolicznych wsiach. Lipman Sznajder ktrego dnia odkry, e
dom, w ktrym chronia si jego rodzina, ju nie istnieje.
Uciek do znajomej Polki, ta przechowaa go kilka dni. Potem
wyruszy do pobliskiego Rejowca.

Jeli o Chemie mwiono wrd ydw jako o miecie


wyjtkowych mdrcw, to Rejowiec syn z osobliwej ciszy
wspomina Sznajder. Jeli chciano opisa w jzyku jidisz
absolutn cisz, mwiono: Cicho jak w Rejowcu.

Chaim Lender by jednym z tych, ktrzy opucili Chem wraz


z wycofujc si w padzierniku 1939 roku Armi Radzieck.
Tylko dlatego przey. Wrci w 1993 roku. Zaoy wtedy due
ciemne okulary, by nikt tutaj nie rozpozna w nim yda.
Przemierza ulice Chema, lecz nie rozpoznawa w nich miasta
swojej modoci. W kocu trafi na kirkut. Z trudem go
odnalaz. Cmentarz by zaniedbany i zaronity. Postanowi
go uporzdkowa. Od tego czasu mieszkajcy na stae w
Izraelu Chaim wraca ju do Chema regularnie.
W 2006 roku rwnie przyjecha. W miecie odbywa si
akurat koncert synnej skrzypaczki, urodzonej w Chemie Idy
Haendel. Zorganizowao go miejscowe stowarzyszenie
Miasteczko. Chaim Lender pozna jednego z jego zaoycieli
muzyka Mariusza Mater.
Od dziecistwa czuem, e co si tu nie zgadza, e czego
ewidentnie brakuje mwi Mariusz, ktry cay jest
agodnoci. Ma lekko krcone wosy, spokojne oczy,
pumiech przyklejony na stae do twarzy i powszechn w
Chemie opini czowieka, ktry nigdy z nikim si nie
pokci. Moja babcia pamitaa jeszcze przedwojenny
Chem, wierciem jej dziur w brzuchu, eby mi troch
poopowiadaa, jak to wtedy byo.
Matera wspomina, jak mniej wicej w 2000 roku jeden z
jego kolegw, rozmawiajc przez komunikator internetowy
ICQ z jakimi Izraelczykami, powiedzia, e jest z Chema.
Myleli, e on sobie z nich jaja robi. Bo Chem znali z
dowcipw, ale nigdy nie przypuszczali, e to miasto istnieje
naprawd.
Ktrego razu ojciec podarowa mu niewielk ksieczk
Przy szabasowych wiecach Horacego Safrina. To do znany
zbiorek humoru ydowskiego. Jeden rozdzia powicono tam
ydom z Chema. Mariusz Matera przeczyta ten rozdzia
kilkadziesit razy.
Ale dopiero tamten spacer z Chaimem otworzy mi
naprawd oczy wspomina.
Chodzili po miecie Chaim opowiada, gdzie pierwszy raz
pocaowa swoj Rachel, a Mariusz przymyka oczy, prbujc
sobie to wszystko wyobrazi.
Ta luka, ktr zawsze tu czuem, zacza si wtedy
zapenia wspomina. Pomylaem, e musz si za to
jako Chaimowi odwdziczy.
Nie za bardzo wiedzia, jak to zrobi. Jedyne, czego by
pewien, to to, e umie piewa. Nauczy si wic na pami po
hebrajsku pieni Yerushalayim Shel Zahav. Nie rozumia z
niej ani sowa, ale pomyla, e Chaimowi bdzie mio
usysze j w jego Chemie. Zapiewa, a Chaim paka.

Dziewi lat pniej zaoony przez Mariusza zesp Szalom


Chem przebojem wszed do pfinau popularnego programu
telewizyjnego Mam talent. Matera oczarowa i zachwyci
Agnieszk Chylisk i Magorzat Foremniak brawurowym
wykonaniem Szalom Alechem piewajc po hebrajsku i
polsku.
Ucz si tych piosenek fonetycznie, nie znam
hebrajskiego zastrzega jednak Matera z rozbrajajcym
umiechem.
Tamten wystp w talent show uwaa za najprzyjemniejsz
rzecz, jaka spotkaa go w yciu.
Odpadlimy, ale dostalimy dwadziecia tysicy SMS-w.
To tak jakby prawie poowa mieszkacw Chema
zagosowaa na nas ludzi przebranych za ydw i
wykonujcych ydowsk muzyk mwi. Wiesz, gdy
zaczynalimy z Szalom Chem, ja spodziewaem si, e za to
zaangaowanie bd musia jako zapaci, e to nie przejdzie
bez echa, e pojawi si gosy negatywne albo nawet
antysemickie. e mi si po prostu dostanie za odgrzebywanie
tej ydowskiej historii. Ale nic takiego, powtarzam, nic si nie
stao. Dostalimy za to ogrom wsparcia i yczliwych sw.
W 2013 roku nagrali pyt. Mariusz Matera poprosi, by
fragment pieni Mein Sztetee Bez zapiewa na niej Chaim
Lender. Mia go nagra w Izraelu jego wnuk, ale co tam nie
poszo i Mariusz nagra go sam, przez Skypea. Wtedy widzia
go po raz ostatni. Chaim umar w kwietniu 2015 roku.
Puciem ten fragment na premierze pyty. Mielimy
dziewidziesit miejsc. Przyszo sto szedziesit osb.
Najpierw bya krtka opowie o chemskich ydach. Po niej
zapiewa z ekranu Chaim. A potem nastaa taka cisza, e
naprawd dusz chwil zastanawialimy si z chopakami,
czy moemy w ni wej z kolejnymi piosenkami.
W internecie mona zobaczy dzi klip promujcy tamt
pyt. Nakrcili go, rzecz jasna, w Chemie. Mariusz z
jarmuk na gowie, reszta zespou te ucharakteryzowana na
ydowskich grajkw sprzed wojny. Wyaniaj si z
przedwojennej, czarno-biaej fotografii. Stoj przy studni na
rynku, w miejscu, z ktrego wyruszy tamten marsz mierci.
aden z nich nie ma ydowskich korzeni. Wieje wiatr i lekko
podrywa poy chaatw. Mariusz w jzyku, ktrego nie
rozumie, piewa Szalom Alechem Pokj z Wami.

1 W 1913 roku ydzi stanowili pidziesit cztery procent populacji Chema.


2 Wszystkie relacje dotyczce zagady chemskich ydw pochodz z ksiki M.
Grynberg, Z. Kotowska, ycie i zagada ydw polskich 1939 1945. Relacje
wiadkw, Warszawa 2003.
Chem. Gmach
Chem. Dworzec autobusowy
Muzeum
Zamo, Krosno, Piotrkw Trybunalski, Koszalin,
Siedlce

Niewiele jest ju miejsc, w ktrych cisza ma konkretny


zapach. Dlatego lubi zajrze do muzeum. Mona je sobie
wyobrazi, wszdzie wyglda podobnie: masywny gmach ze
znamieniem przeszoci. Zaznacza si w przestrzeni powag.
Bije od niego spokj, podczas gdy wszystko dookoa jest
zwykle rozwrzeszczane. Masywne drzwi, zazwyczaj
drewniane, z zimn klamk, ktra zostawia na doni
metaliczny zapach. Cika, nasiknita wiatem kotara,
mona w niej zabdzi na dusz chwil. W rodku labirynt
sal i korytarzy, okruchy przeszoci, strzpy opowieci,
spowolniony czas.

Ale najpierw jest hol peen pmroku, tu trzeba wyrwa z


letargu kasjerk, dwa razy powtrzy, e naprawd chce si
zwiedzi. Ona bierze pienidze, bardzo prosi o drobne, wydaje
bilet. Niechtnie spoglda na telefon. W kocu podnosi
suchawk.
Pana tu mam mwi, ale brzmi jakby ziewaa.
Kogo? sysz trzask niedowierzania z tamtej strony, jest
tu zbyt cicho, eby dao si go ukry.
No nie wiem, pana mam, tu jest pan jaki, zwiedza chce,
zejd, klucze we. A potem odkada z omotem suchawk.
Trzeba poczeka mwi z kamienn twarz.
Tamten po chwili przychodzi. W doni ma pk kluczy.
Prosz mwi i rusza, nie patrzc, czy id.
To akurat Zamo, ale wszdzie jest mniej wicej tak samo.

***

Najpierw pradzieje. Kie mamuta, kilka skorup, kamienne


groty strza rozsypane na piasku. Sakramentalna formua:
Pierwsze lady osadnictwa w naszym miecie datowane s
na. Czasem trafi si manekin przebrany za paleolitycznego
owc, czasem dotykowy ekran z efektown animacj.
Dowody, e korzenie sigaj prawiekw.

Sala druga. Ognisko, uczywo, pochodnia, lampka olejna


(okoo 2500 r. p.n.e), zepsuta wietlwka migajca pod
sufitem. Wyglda jak element ekspozycji. Lampa naftowa w
kilkuset odmianach (to ju Krosno), gazowa, arwka
elektryczna. Historia wiata.
Potem zakurzone zbroje, zaniedziae szable i bagnety obu
wojen w szklanych gablotach. Mundur legionisty z 1918 roku
nadgryziony przez mole. Ekwipunek szeregowca z kampanii
wrzeniowej. Plakaty na wito Pracy. W dziale powiconym
historii najnowszej zdjcia z wizyty papiea, kardynaa
Glempa i pogrzebu jakiego praata.
Pan z kluczami jest w pobliu. Gasi za mn wiato, inne
zapala. Gdy si na co zapatrz, ciko opada na krzeso albo
aweczk nie chrzka, tylko wzdycha. Ma z sob ksik,
czasem podczytuje. Tacy jak on zawsze id za mn krok w
krok, niemale czuj ich oddech na szyi.

Nastpna sala, troch gdaskich mebli, tkany gobelin,


poczerniae portrety na cianach, halabarda. S tu jacy
ludzie, wsaty mczyzna to chyba przewodnik.
Historia, prosz pastwa, obchodzi si z Piotrkowem po
macoszemu. Od zawsze. Na przykad w tym oto miejscu
powinna sta paradna zbroja Zygmunta Augusta. Ale stoi
gdzie? W Sztokholmie stoi. I ja jako, prosz pastwa, nie
syszaem, eby Szwedzi biegli w podskokach nam j oddawa.
A czterdzieci wozw kosztownoci z Piotrkowa wywieli w
czasie Potopu.
Ludzie krc ze zrozumieniem gowami. Rozgldaj si
dookoa. No nie ma zbroi, straszna szkoda.
Id dalej. Sprawdzam w telefonie histori tej zbroi. W 1574
roku zostaa podarowana szwedzkiemu krlowi Janowi III
Wazie przez nasz Ann Jagiellonk. To by prezent, a nie
aden up. Potop szwedzki, owszem, doprowadzi do
zaamania rozwoju wielu polskich miast, niektre z nich
nigdy si ju z tego upadku waciwie nie podniosy. Brak
pozacanej zbroi Zygmunta Augusta w piotrkowskim muzeum
nie ma jednak ze szwedzkim najazdem adnego zwizku.

Dalej jest sala ze sztuk wspczesn. Trzeba przej przez


korytarz, wyglda jak zaplecze, potem schody, jedne i drugie.
Wystawa prac z plenerw artystycznych w Osieku (bo to ju
Koszalin). Na cianach obrazy Kunki, Szwacza,
Duniewskiego, Dubaka, Gokowskiej. No, nie e jaki
cham, adni tam landszafciarze z Mielna, tylko jednak kawa
historii polskiej sztuki wspczesnej.
Mamy tu ma, za przeproszeniem, modernizacj
chrzka ta z kluczami. Rzeczywicie na rodku sali penej
obrazw kuca czowiek w roboczych spodniach i elektryczn
pi tnie aluminiowy ktownik. Sypie przy tym malowniczymi
iskrami nie tylko po pododze i swoich oczach, ale te po tych
wszystkich Dubakach, Kunkach, Gokowskich i
Duniewskich. Spoglda na mnie zdziwiony, ale nie przerywa
roboty. Ja spogldam zdruzgotany na kobiet. Dookoa w
zwolnionym tempie lec iskry. Patrzymy sobie w oczy. Przez
moment jest romantycznie, licz na cie zrozumienia, ale ona
zaraz robi niedostpn min. Przebiegam wzrokiem po
obrazach, kiekuje we mnie podejrzenie, e by moe jestem
ostatnim, ktry je widzi. Wszystkie maj spore szanse zaraz
tu spon. Nie chc podzieli ich losu.

Ale w muzeach s te sale, a nawet cae pitra, gdzie bywa po


prostu zniewalajco. Nieatwo je znale, s nieco ukryte.
Warto ich jednak poszuka. A potem podda si ich
gospodarzom. Oni posiedli umiejtno wypowiadania sw w
taki sposb, e sycha w nich wielkie litery.

Pan tu przyszed zobaczy obraz i pan ten obraz zobaczy.


Ale na spotkanie z nim trzeba troch zasuy. Do niego
trzeba doj, to jest droga, ja chtnie poprowadz mwi, a
potem tanecznym krokiem rusza wprost do swojego wiata
(bo to ju Siedlce, a pani nazywa si Dorota Pikula).
Niektre eksponaty zadziwi brakiem harmonii, trzeba si
temu zdziwieniu podda, ono te jest drog. Kady z
nastpnych pokoi ma troch inny kolor. Tutaj ciany w
kolorze cegie wprowadzaj nas do ceglanej wityni. Gotyk?
Tak, gotyk. Witam przed obliczem Pana. Ale najpierw ta
ksiga. Dlaczego ma zamknicie? Jest w niej co cennego?
Oczywicie. To sowo Pana. Ono jest cenne, ma najwiksz
warto, dlatego zamykano ksig, tak jak dzi zamykamy
dom, samochd, kasetk z kosztownociami. Prosz jeszcze
raz spojrze na okadk jest jak wrota, wytoczono na niej
smoki oni wtedy wierzyli, e takie istoty istniej naprawd.
I e bd strzegy ich skarbu. Jak wiele si zmienio! Gdybym
nie zamkna muzeum i zostawia tu wszystko, mwic, e
bd pilnoway smoki powiedziaby pan, e to kpina.
Otworz t ksik, to Biblia Gutenberga, sowo Pana, to
trzeba odkry, by doj do obrazu. To co najcenniejszego. A
teraz prosz spojrze tutaj, to wntrze wityni.
Najwaniejsza informacja? Ona jest zawsze u gry.
Fantastyczne! Posadzka w ksztacie szachownicy, wchodzimy
do kocioa tu zaczyna si gra o nasz dusz. Czarne, biae,
czarne, biae. Raz wygrasz, raz przegrasz. Dzie i noc. Mrok i
jasno. ycie i mier. Dalej jest jednak otarz. Bg jest przy
nim, on t gr przerywa, potem jest ju tylko zbawienie,
wystarczy zawierzy. Widzi to pan? Dla mnie rewelacja! Teraz
ju pan wie, nie wystarczy zobaczy, tak pan na pocztku
powiedzia, trzeba odczyta, ja jestem tu po to, by pana tego
nauczy. Zapraszam dalej.
To, co pan tutaj widzi, to sceny biblijne. Siadali w awkach,
patrzyli na obrazy, chcieli si czego dowiedzie. Te tak pan
robi? Moe warto sprbowa. Co tu zwraca uwag? Brak
zotego ta? Wczeniej byo. Ale to ju obrazy pniejsze.
Ludzi przestao interesowa, jak jest w niebie. Teraz chcieli
wiedzie, jak y. Z obrazw chcieli to wiedzie, da pan wiar?
Mnie to wzrusza. A pana?
Kady z obrazw wprowadza w labirynt nowych
poszukiwa. Musimy mie przewodnika, inaczej zbdzimy.
Dlatego obraz, ktry chce pan zobaczy, jest na kocu. Prosz
nie spoglda tak wymownie na zegarek.
A tutaj? Ta figurka? To wita Agnieszka. Trzeba jej si
przyjrze. Nie ma butw, a wic jest niewolnic. Ale zaraz, jej
poza ona jest roztaczona. A na twarzy majaczy delikatny
umiech. Niewolnica szczliwa? Tak, bo jej Pan jest mioci.
Teraz ju rozumiemy? Moemy i dalej.
Tutaj korowd mierci, danse macabre, znamy to ze szkoy.
Czy kto nam jednak objani? Prosz wejrze w to dzieo.
Cesarzowa bdzie rwna suce. A szkielety? Fikaj rczkami,
nkami, jeden ma nawet czapeczk. Ten obraz to obietnica,
e jest taka kraina, w ktrej niemoliwe staje si moliwe.
Gdzie nie istnieje strach! Dla mnie bomba! Czy nie jest to
pasjonujce? Przyszed pan zobaczy naszego El Greca, bo
przeczyta pan o nim w przewodniku. A tu nagle obietnica
zbawienia! Tak jest lepiej, wierz w to, chodmy dalej. Jest ju
pan prawie gotowy. Jeszcze tutaj stamy na chwil. Te
zakurzone graty tak wygldaj rzeczy, ktre do nas trafiaj.
Obraz wyglda tak samo. Nikomu si nie podoba,
przygotowano go do spalenia ze starymi szmatami. A wic
chodmy do tego, ktry mia spon, a okaza si trzecim
najdroszym obrazem w Polsce. Czy to wane dla mnie? Nie
odpowiem na to pytanie. Prosz tam usi przed nim i si
zastanowi.
Oto i on Ekstaza witego Franciszka. W dziejach sztuki
nie ma drugiego takiego samego, bo czterysta lat temu nikt
poza El Grekiem nie wpad na to, e mona malowa idee i
uczucia, a nie to, co naka duchowni. Wielu prbowao, ale
nikt tak nie umie nasczy ptna melancholi i
uduchowieniem, nikt nie odnalaz tego koloru umierajcego
turkusu. Czuje pan powiew szesnastowiecznej Hiszpanii,
czuje pan groz kraju, w ktrym szalaa inkwizycja?
Najwaniejsze znajduje si na grze, to ju wiemy. Twarz w
ekstazie, wycignita szyja, ucho nastawione na suchanie
sw, ktrych inni nie sysz. Prosz zwrci uwag na wiato
w renicy. Czy mona pikniej namalowa tsknot do Boga?
I te rozchylone donie, odczytajmy, co znacz, s gotowe na
przyjcie Pana. A wic to nie portret! Musi pan to ju widzie
to podpowied, jak zasuy na szybsze zbawienie. Uamek
sekundy, wiato z gry, szarpnicie duszy, modlitewne
ukojenie. Oto, jak wyj z pospolitoci i codziennoci. Tylko
tak osigniemy czno ze Stwrc, o jakiej inni nawet nie
marz. El Greco, malujc Franciszka, podpowiada tak
naprawd, co warto w yciu przey. I jeszcze ta czaszka
niknca w ciemnoci, ona wiedzie do refleksji o ulotnoci
ycia, ale to, co owietlone, jest o wiele waniejsze. Pamita
pan? Dzie i noc, dzie i noc, mrok i jasno, dobro i zo.
Grzech i aska. Grzech i aska. Grzech i aska. Zostawi z nim
pana na chwil. Prosz si nie spieszy.
Wychodz po kwadransie. Ona umiecha si wyniole,
mwi na poegnanie:
Ufam, e bdzie pan teraz czu wicej.
Koszalin. Muzeum
Z drogi #8

Do Biaej Podlaskiej jad z Tomkiem i Robertem. Maj mocno


zmczon furgonetk z przyczep. Od pocztku wiosny do
pnej jesieni kursuj ni po Polsce z rozkadanym torem z
opon i kilkoma gokartami. Zatrzymuj si w maych i
rednich miastach. W kadym na kilka tygodni. Rozkadaj
majdan zwykle przy jakim markecie albo domu kultury, a
potem jed po miecie, ogaszajc si przez megafon.
oma, Ostroka, Tczew, Malbork, Ciechanw tego
typu miejsca mwi Tomek. W wikszych miastach nie ma
sensu, za duo atrakcji.
Pi minut jazdy na ich torze kosztuje dziesi zotych.
Mona te skorzysta z niewielkiej trasy dla maluchw. Autka
s tu elektryczne, stylizowane na radiowozy i wozy straackie
i wolniej jed.
Niektrzy rodzice z zegarkiem w rku pilnuj, eby
dzieciak nie przekroczy czasu. Mwi, e na wicej nie maj
kasy. A ja ich potem widz w Biedronce, jak sze piw kupuj.
Ja nie mwi, e to s li ludzie, ja tylko nie rozumiem. Moe
oni s po prostu jacy tacy przygubieni, wiesz. W kadym z
tych naszych miast sporo jest takich.
Najgorzej jest w pitki i soboty. Wieczorami i nocami
przychodz do nich wtedy modzi napici albo napani, z
oczami jak piciozotwki.
Potrafi nam o czwartej rano wali w przyczep, eby im
wzki odpali, bo chc sobie pojedzi. Ja to si staram na
nich patrze tak, e oni maj problem, a nie, e s problemem.
Jest jeszcze jeden kole, nasz stay klient wtrca si
Robert. Ten to mnie ju zupenie rozpierdala. Ma cztery
dychy, moe troch wicej. Przychodzi regularnie, raz w
tygodniu, po obiedzie, zawsze sam. Paci za dziesi minut,
jedzi, kurwa, skupiony sam po tym pustym torze. Nikt mu
nie kibicuje. Potem ja mu musz wczy syren, e koniec.
On podjeda do nas, mwi Super. Bardzo dzikuj, zabiera
plecaczek i odchodzi. Czasami sobie wyobraam, e jestemy
dla niego jedyn atrakcj dnia. A wiesz, tak z boku patrzc, to
my jestemy jednak do chujow atrakcj.
Niedziela
Biaa Podlaska

W czasie tej podry szybko si nauczyem, e najtrudniejsze


s niedziele. W te dni Galeri Rywal w Biaej Podlaskiej
zamykaj o siedemnastej i zaraz si dowiem, e przynajmniej
jednej osobie w tym miecie fakt ten do solidnie demoluje
popoudnia.
Ju zamykamy kelnerka w Platinum Cafe stana nade
mn i spojrzaa na moj niedopit kaw. Ju powtrzya
niemal szeptem.
Ruszyem do wyjcia i wtedy go zobaczyem. Siedzia przy
kiosku z ciepymi bukami, koczy barszcz, ktry tutaj
podawali w cienkich plastikowych kubeczkach. Musia sysze
ten dwik zasuwanych rolet, wiedzia, e zaraz bdzie musia
std pj. Nie spieszy si jednak. Sczy barszczyk i robi
wszystko, by nie patrze na ekspedientk, ktra mu go
sprzedaa. Ta, wsparta na okciach, widrowaa go
wyczekujcym spojrzeniem.
W kocu wsta i ruszy do wyjcia. Teraz mogem mu si
dokadniej przyjrze. Nie by ulem. Mia starannie ogolon
twarz pidziesiciolatka, czyste dinsy i sportow, troch za
du, ale porzdn kurtk. adnej torby, plecaka, nic z tych
rzeczy.
Postanowiem pj za nim.
Teraz stoimy ju na zewntrz, ja udaj, e co sprawdzam w
telefonie, on kilkanacie metrw ode mnie i nawet nie musz
na niego patrze, eby wiedzie, e ewidentnie nie wie, co z
sob zrobi.
Oto wanie beznadziejno niedzielnego popoudnia.
Miasto opustoszao i jest teraz potworne.
W kocu rusza Brzesk w kierunku kina Merkury. W
parku za kocioem skrca jednak w stron starostwa. Nikogo
tu nie ma, parking jest pusty. Przechodzi wzdu budynku,
idzie powoli, troch kuleje, ale moe mi si zdaje. Rce woy
w kieszenie kurtki, postawi konierz. Obchodzi kino dookoa i
przy wejciu zaczyna czyta wywieszone w gablotach
ogoszenia. Nie omija adnego, ale ja ju przy trzecim wiem,
e bd dzi za nim azi tak dugo, jak tylko si da.
Koczy czyta plakaty i przechodzi na drug stron
Brzeskiej, na dworzec autobusowy. udz si jeszcze, e
dokd pojedzie. Nic z tego. Tu zreszt te jest pusto. Wczoraj
na awce spa tu jaki menel, ale dzisiaj nie ma nikogo. Kiosk
z gazetami jest zamknity, ale on drobiazgowo oglda
wszystko, co wystawiono w witrynach. Potem powoli
przechodzi do poczekalni. Przez kilka dobrych minut czyta
tablic z ogoszeniami. Nie zrywa adnej kartki, nic nie
notuje. Nie siga te po telefon, nawet nie wiem, czy jaki ma.
W kocu wychodzi z dworca, przechodzi przez park i skrca
w Moniuszki. Tutaj zatrzymuje si przy kadym sklepie i
oglda wystawy. Przy witrynie lombardu spdza okoo
kwadransa. Przez ten czas w zasigu wzroku nie ma nikogo
poza nami dwoma. Boj si troch, e mnie zobaczy i si
wkurzy, bo ewidentnie ledz go przynajmniej od p godziny
i niespecjalnie mam na to jakie sensowne wytumaczenie.
Oczywicie o ile w przypadku ledzenia takowe w ogle
istnieje. On jednak nie oglda si za siebie. Starannie lustruje
kolejne wystawy i idzie dalej.
Idc Moniuszki, docieramy do placu Wolnoci. Obchodzi
cay, szyba za szyb, przy kadej kilka minut, chyba e bank
albo ubezpieczalnia, wtedy troch krcej. Potem rusza
Pisudskiego, tu wystaw nie ma za wiele, wic po prostu idzie.
Ja za nim, czasem tylko wa w podwrka, eby zrobi
zdjcia. Gdy wracam na ulic, widz w oddali jego czerwon
kurtk. Idzie na tyle wolno, e bez trudu mog go dogoni.
Na rogu Garncarskiej i Pisudskiego na chwil si
zatrzymuje. Potem skrca w prawo. Stoi tu zrujnowana
zabytkowa willa. Chyba wanie zaczli co z ni robi, bo
dookoa peno rusztowa, w kilku pryzmach ley piach, a tu i
wdzie walaj si wiaderka po tynkarskich zaprawach. On
przez chwil patrzy na ten bajzel, a potem rusza z powrotem,
dochodzi do skrzyowania Pisudskiego z Artyleryjsk. Tu s
wiata, akurat zapalio si czerwone, nic jednak nie jedzie.
Ulica jest pusta. Stoi cierpliwie. Zapala si zielone. On nie
rusza. Znowu czerwone, potem zielone, robi niepewny krok,
idzie. Po drugiej stronie jest supermarket, tam si kieruje.
Wchodzi do rodka, ja za nim. Bierze koszyk i kry midzy
regaami. Boj si tu za nim azi, wic kupuj piwo, jakiego
batona i id do kasy. Potem wychodz, siadam na aweczce
przy wyjciu, czekam. Wychodzi po pitnastu minutach.
Niesie tylko jedn rzecz, niewielkie pudeko smalcu
domowego.
Jest ju po szstej, niebo pomau przygasa. On rusza w
powrotn drog, a ja si zastanawiam, czy zrobimy t sam
tras. Wybiera jednak Janowsk. Smalec chowa w kieszeni
kurtki, rce splata za plecami. Skrca w Biekowskiego. Tutaj
jest duy, wybetonowany plac. Na rodku stoi tylko jedno
auto biae, pordzewiae ducato. Idzie w jego stron, wyciga
kluczyki, wsiada do rodka. Siedzi w szoferce i przez kilka
nastpnych minut patrzy przed siebie. Przygldam mu si
jeszcze przez chwil. Potem odchodz. Troch si boj
zostawia go tam samego. Mam wraenie, e wyjmie ze
schowka pistolet i strzeli sobie w gow, a ja usysz za
plecami tylko przytumiony huk wystrzau.
Ale z drugiej strony, kto kupuje smalec przed popenieniem
samobjstwa.
Biaa Podlaska. Boisko midzy ulicami Artyleryjsk i Spdzielcz
Ostatni raz
Skierniewice

O tych pocztkach Robek Paluchosky napisa pniej trzy


zdania.
Wygldao to tak, jakby co wielkoci pici wyszo ze
rodka gowy przez nos to by moe prawda.
Teatr powsta tu po drugiej wojnie wiatowej, na gruzach
Skierniewic to nieprawda.
Jeeli chodzi o Skierniewice, to wiele si nie zmienio, a i
my, korzystajc z klimatu gruzowiska, jak na kombatantw
przystao, robimy si coraz modsi to prawda.

Ju sam fakt, e mieszka w drewnianym kurniku w bramie


Bombla mwi wiele. To jedno z tych miejsc, ktre do dzi si
w Skierniewicach omija.
Olga Gitkiewicz: To bya punkowa ekipa, wczesne lata
dziewidziesite. Glany, spodnie rurki, agrafki. On mia
obsesj na punkcie koszulek z Myszk Miki. Mwilimy na
niego wtedy yraf. Na rkach mia tatuae, ktrych
pochodzenia moglimy si tylko domyla. Niektre
dziewczyny to za nim szalay, jedna sobie nawet zrobia
atramentem takie same kropki jak jego. Ja tam rzadko
bywaam, kiedy tylko, jak uciekam z domu, to waletowaam
u niego przez tydzie na pododze. Pamitam nieznone
zimno. No rne rzeczy tam w tym jego kurniku podobno
mieszali. Mia kumpla, Kasz, ktry dosta wezwanie do
wojska. Dali mu jak chemi, a potem zbijali traw. Ledwo
przey, ale do wojska nie poszed.

***

Bya pierwsza poowa lat dziewidziesitych. W


Wojewdzkim Domu Kultury w Skierniewicach odbyway si
Konfrontacje Teatralne. Robert Paluchowski poszed
popatrze. Podobno wyszed po kilku spektaklach i
powiedzia:
Nie wierz!
W co nie wierzysz, Robek? zapyta go kto z boku.
e co moe by tak sabe.
W nastpnych konfrontacjach wystawi ju swj wasny
spektakl. Razem z Filipem Berendtem i Markiem Sotem.
Dostali nawet nagrod. Mniej wicej taki by pocztek Teatru
Realistycznego.

Pod koniec lat dziewidziesitych Robert Paluchowski


pracowa ju w Miejskim Orodku Kultury jako animator i
instruktor teatralny. Odwiedza szkoy, opowiada o teatrze.
Tak trafi do klasy Illony.
Mielimy bardzo ambitn pani od biologii. Wpada na
pomys, ebymy zrobili taki profilaktyczny spektakl o AIDS.
Zaprosia Roberta. Pracowa z nami dwa tygodnie. Potem bya
premiera. Pamitam to dobrze sala 01, czyli taka w
podziemiach, gralimy kilka razy, bo nie miecio si tam
wicej jak dwie klasy. Robert na koniec powiedzia, e robi
nabr do teatru, e komu si podobao, to moe przyj.
Posza z kilkoma koleankami. Dowiedziay si, e nie
umiej chodzi i mwi. e musz si nauczy wszystkiego od
nowa.
One odpady, ja zostaam. Jako tak si stao, e z planu
na wolne popoudnia zrobi mi si plan na cae ycie.
Dziesi lat pniej bya ju jego on.

Ewa Wjciak, wieloletnia dyrektorka Teatru smego Dnia w


Poznaniu: Teatr Realistyczny sta si symbolem sztuki
niezalenej, punktem odniesienia, przykadem pierwotnej
bezinteresownej potrzeby czowieka, by zmienia wiat,
odwanie ryzykujc i nadstawiajc karku1.
Marian Glinkowski, reyser, twrca dzkich Spotka
Teatralnych: Lubiem i bardzo ceniem Roberta. Podziwiaem
skromno Marszaka Polnego skryt za fanfaronad
punkowej leksyki. Stworzy prawdziwie alternatywny teatr
rzeczywisto kruch i delikatn o wielkiej sile
oddziaywania.
Darek Foks, pisarz: Teatr Realistyczny nigdy nie by i wci
nie jest atwy w poyciu, podobnie jak beznadziejna i gupia
polska rzeczywisto, a to gwarantuje cigo konfliktu.
Wszyscy dobrze wiemy, e bez konfliktu nie ma sztuki.
Marek Kociek, aktor, reyser, lider teatru Krzyk:
Realistyczny i odwany wiat zbudowany na
niepowtarzalnym, wewntrznym rytmie, pulsie, ktrego nie
sposb zatrzyma. Realistyczny jest jednym z nielicznych
zespow w Polsce ostatnich dwch dekad, ktry odziera wiat
ze zudze i faszu, by to, co ocaleje, manifestowa dalej za
pomoc poezji i wiary.
Robek Paluchowski: W cigu ilu tam lat teatr zrealizowa
ile tam spektakli, za ktre dosta ile tam nagrd na ilu tam
festiwalach w ilu tam miejscowociach na tym jedynym i
najpikniejszym ze wiatw.

Prac w MOK-u straci przez kur. Potrzebowali jej do


spektaklu. To znaczy potrzebowali martwej, ale si nie
dogadali i kto przynis yw. Spektakl si skoczy, kura
zostaa. ya sobie u Robka w pokoju. Dowiedzia si o tym
dyrektor.
Kto trzyma kury w domu kultury?! krzycza czerwony
na korytarzu. Robek za t kur polecia, ale szybko znalaz
prac w Wojewdzkim Domu Kultury. Bo wtedy jeszcze taki
by. Potem skoczyo si wojewdztwo, domy si poczyy, a
on si jako tam osta. Ale e atwy w obyciu nie by, to cigle
si wydawao, e jest na wylocie.
Lech Mackiewicz: Jest rok 1999 sytuacja, powiedzmy
sobie, niepewna. Pewne jest tylko to, e Robek Paluchowski
co zrobi i ja co zrobi I moe jeszcze kto. Ostatni raz za
kadym razem ostatni raz. WDK ju nie ma. A wic Festiwal
Ostatni. I tak by moe, daj Boe, bdzie co roku. A wic
program pierwszy. Skoro Nie ma nic, to jest do kurwy
ndzy tyle, ile byo na pocztku. Po raz kolejny zaczniemy co
po raz ostatni.

Siedzib teatru mieli na Rampie. To byo w centrum miasta,


dzi po tym miejscu nie ma waciwie ladu. Budynek starego
browaru idealnie nadawa si na alternatywny teatr. Tutaj
grali. Tutaj odbyway si te najhuczniejsze imprezy.
Witek Kurczyski, w teatrze od koca lat
dziewidziesitych: Do parowozowni przy dworcu
przyjechaa kiedy ekipa filmowa. Krcili tam co. Jednym z
rekwizytw bya wielka gowa Lenina ze styropianu. Zostawili
j i odjechali. Robek si o tym dowiedzia, skrzykn
chopakw. Poszlimy tam ktrej soboty i zabralimy t
gow na Ramp. Wyczycilimy i zamontowalimy na dachu
teatru. Akurat kilka dni pniej byo wito owocw i warzyw
i z wizyt mia przyjecha prezydent Kwaniewski. W
ostatniej chwili przybieg kto z urzdu i kaza nam tego
Lenina zdejmowa, krzyczc, e oni sobie nie ycz adnych
takich prowokacji. A mymy o tym Kwaniewskim zielonego
pojcia nie mieli.

Za cian teatru dziaa lumpeks. W 2008 roku jego


waciciel, czowiek z Sochaczewa, zacz przebkiwa, e by
si chtnie tego sklepu pozby, bo mu si handlowanie
szmatami znudzio.
Porozmawiaam z Robkiem wspomina Illona
postanowilimy sprbowa, bo y z czego trzeba byo, a z
teatru si nie dao. No i lumpeks to jest wietna garderoba.
Dobrze to szo na pocztku, bo w Skierniewicach nie byo
wtedy zbyt duo sklepw z nowymi ubraniami. Potem troch
siado. Pojawiy si sieciwki, tam jest tanio, a kupuje si
nowe. Co z tego, e byle jakie, skoro nowe.

Kasia Pgowska: Nas ju tutaj wtedy nie byo. Naturalna kolej


rzeczy matura, wyjazd, studia, szukanie szczcia w wiecie.
Ja rozkrcaam sie sprzeday woskich klimatyzatorw w
Warszawie, Iwona pracowaa w knajpie na warszawskiej
Pradze. Miaa dwunastogodzinne zmiany plus dojazdy ze
Skierniewic. Ania bya w odzi. Illonie i Robkowi urodzi si
Elvis.
Iwona: Teatry w caej Polsce jak optane zaczy gra i
zbiera pienidze na leczenie. Szykowalimy si na dug
walk, nikt nie zakada, e przegramy.
Ania: My sami zagralimy kilka starszych spektakli, eby
zebra kas. Umar na raka w lutym 2012 roku.
Kasia: Zostaa po nim wielka dziura, ale wszystkie
poczuymy, e musimy to cign. Niemal jednoczenie
postanowiymy, e wracamy do Skierniewic.
Ania: Przyjechaam i poczuam, jakbym przyoya gow do
ciepej poduszki.
Rok pniej Ania Sadowska wrzucia na YouTube film pod
tytuem Wiersz. Nagray go razem, w ich wsplnym
mieszkaniu. Jest czarno-biay, kamera z rki, przygaszone
wiato. Siedz w kuchni, pij herbat.
Ania: No to trzeba by teraz napisa, co by si chciao, czyli
marzenie swoje. No bo w wierszach to s marzenia zazwyczaj.
Ja, gdybym moga mieszka gdziekolwiek na wiecie, to
mieszkaabym w takim miejscu, w ktrym s bloki, bo si
wychowywaam wrd blokw i jak nie mam blokw, to mam
klaustrofobi wrd adnych kamienic. Sobie wyobraam, e
przecie bym moga mieszka wszdzie. We Florencji bym
moga mieszka, bo tam jest sztuka, a ja si sztuk interesuj.
W Barcelonie, bo tam si mwi po hiszpasku, a moi znajomi
te mwi po hiszpasku. Mogabym mieszka w Oslo, nie
wiem dlaczego. Bo adnie brzmi, a nigdy tam nie byam. No
mogabym mieszka w miejscu, gdzie bd na przykad ulice,
gdzie bd domy, bloki ju mwiam. Bloki w kwiatki. No i
gdzie bd latarnie, bo jak si wraca do domu, to musi by
jasno. A czsto wraca si pno do domu, wic dobrze, jak jest
jasno chocia troch.
Jak si ma dwadziecia pi lat i si koczy studia, to
mona zamieszka wszdzie na wiecie, w kadym miejscu.
Wic w sumie dlaczego nie tu? Dlaczego nie w tym miecie?
Wic dlaczego wybieram miasto, w ktrym przypada
najwicej hipermarketw na jednego mieszkaca? I zgadzam
si na to, eby mi pod blokiem budowali McDonalda? I
wszyscy zamiast do kina, id do KFC, bo to te na K?
Przerywa, pociera nos, odgarnia wosy.
To takie tropy s. To, co pisz, to jeszcze nie wiersz, ale
zaraz bdzie. Bo moe trzeba do tego uoy jeszcze jakie trzy
rymy? Tropy stropy. Jakby moga mieszka wszdzie na
wiecie, to co?
Iwona Konecka: Mieszka tak po trochu, no nie? Tak jak si
nie mog zdecydowa w yciu i wszystkiego robi po trochu.
To moe bym moga pomieszka po trochu. Troch na wsi,
troch w centrum Warszawy. Troch na Zatorzu.
Ania: Troch w pocigu.
Iwona si umiecha: Pomidzy. Najlepiej byoby mieszka
pomidzy.
Ania: No kwiatki, latarnie, KFC, kino, ludzie, szpitale,
szpital, fontanna, dzieci, lubi. Dlaczego akurat tu? Bo katar.
Tropy, stropy, domy, balkony, tarasy, chocia nie zote. Bo to
zoto to jest tombak. Nie zoto.
Koniec filmu.
I gdy wydawao si, e znw nabieraj tempa, na Rampie
pojawia si komisja z urzdu miasta. Poazili, poogldali,
pomierzyli, zrobili kilka zdj. Doszli do wniosku, e budynek
nie ma prawa ju sta. I e trzeba go wyburzy. W kilka
tygodni teatr sta si bezdomny. Zabierajc rzeczy, nie mogli
w to uwierzy. Pomogli jeszcze Ilonie przenie lumpeks w
inne miejsce. Potem przyjechay spychacze, zrwnay ich
Ramp z ziemi. Nie byli w stanie na to patrze. Kilka
miesicy pniej w Skierniewicach odbywao si wito
owocw i warzyw. Miasto jak co roku jest w te dni
wysprztane i udekorowane. Powiatowy glamour a wali po
oczach.
Iwona Konecka: Szam akurat koo miejsca, w ktrym by
teatr. Stanam i prawie si rozpakaam.
Tamtego dnia kto na trawniku uoy z butelek po piwie
staranny napis RAMPA.

Wybory samorzdowe 2014 roku. W Skierniewicach zmieni


si prezydent. W kampanii obiecywa, e jeli wygra, rozrusza
kultur. By moe nawet w kadej dzielnicy miasta powstan
oddziay miejskiego Centrum Kultury i Sztuki.
Liczyymy na nowe otwarcie. Bo tamten prezydent to
nawet nas nie oszukiwa, e jakiekolwiek pienidze nam da
mwi Ania. Miaymy pomys na Terenowy Instytut
Kultury. Bo w te oddziay nie wierzyymy, na to w miecie
nie byo funduszy ani ludzi. Ale podobny rezultat mona byo
osign animacjami terenowymi.
Opowiedziay o tym prezydentowi. Zapali si. Powiedzia,
eby zrobiy program i kosztorys.
Na takie dziaania musz znale si pienidze mwi.
Obieca te teatrowi pomoc w wynajciu nowej siedziby.
Urzd mia pokry koszty uytkowania nieruchomoci. Dwa
lata pniej Kasia Pgowska mi powie, e po raz kolejny
musiay si zrzuci z wasnych pienidzy na biece rachunki
za teatr, bo magistrat zalega z tymi opatami za kilka miesicy
wstecz. A elektrownia ju im grozia, e jak nie ureguluj
dugu, to odetnie prd.

Siedzib znalazy na Zatorzu. Tu obok jest osiedle Widok. To


kilkunastotysiczna sypialnia Skierniewic. Niemal wszystkie
si tutaj wychoway. Przez cae lata dziewidziesite to byo
po prostu szare, przytaczajce blokowisko. Najwiksza
atrakcja dla dzieci apanie kijanek w stawie. Dla tych
starszych byo jeszcze przesiadywanie na zdezelowanych
awkach. Najgorsze rewiry do Chinatown i dziewitki.
Cokolwiek to znaczy. Na cay ten rejon niektrzy w
Skierniewicach mwili Chamburk bo peno tam byo
nieokrzesanych chamw i srajcych gdzie popadnie burkw.
Caymi dniami przesiadywalimy na klatkach schodowych
i robilimy burdel mwi Ania. Pamitam, e o to
najczciej kcili si moi rodzice. Ojciec by za tym, eby nas
z tych klatek przegania. Ale wtedy matka stawaa w naszej
obronie i mwia do niego z wyrzutem: Daj im spokj. Dokd
maj pj?. Widok to byo takie osiedle, na ktrym zwykle
mona byo pj gdziekolwiek po cokolwiek, ale najczciej
to po nic.
Kasia: Spodziewaymy si, e ludzie nie lubi tego miejsca.
Z takim obrazem wyjedaymy, std na studia i z takim
wracaymy. Ale tu si duo zmienio.
Najbardziej widoczna zmiana to taka, e bloki na Widoku
przestay by szare, a stay si przeraliwie kolorowe. Przybyo
te awek, miejskich siowni i supermarketw.
Ania: S wszystkie witynie koci, Tesco, McDonald,
KFC.
Kasia: Zaczymy rozmawia z ludmi i oni nam mwili, e
to osiedle jest adne, pogodne, e si tam dobrze mieszka.
Postanowiymy, e wraz z przeprowadzk teatru zrobimy co
na Widoku.

Sierpie 2015 roku. Wieczr. Ania Sadowska staje w krgu


utworzonym przez dzieciaki z osiedla. Caa jest radoci.
Zaraz premiera ich wsplnego przedstawienia
Widokowiska. Przez cae wakacje zbierali miejskie legendy, a
potem przygotowali na ich podstawie spektakl.
Suchajcie mwi Ania, patrzc na dzieciaki czujemy
teraz w serduchach, jak nam pulsuje, cay ten spektakl, e
jestemy na tym osiedlu, e to jest dla nas wane i to
wszystko przekaemy zaraz tej naszej wspaniaej
publicznoci, ktra czeka na nasz wystp. Czujecie to?
Dzieciaki krzycz, e czuj.
Chwil potem nad Widok nasuwa si czapa burzowych
chmur, zrywa si piekielna ulewa, z nieba lec potoki wody.
Nikt na to nie zwraca uwagi. Dzieciaki przemoczone do suchej
nitki graj jak z nut. Ludzie kul si pod parasolami.
Rapowane kawaki o miejskich legendach z osiedla Widok co
jaki czas przerywaj salwy miechu publicznoci. Czasem
szczeka pies.
Koczy si spektakl i koczy si deszcz. Ania znw staje w
krgu.
Chciaam wam powiedzie, e jestecie wietni i ten czas,
kiedy bylimy razem, eby przygotowa spektakl, by
naprawd najlepszy.
Wrd publicznoci nie byo ani prezydenta, ani
wiceprezydenta. Ten drugi siedzi w pobliskim barze i pije
piwo.
Ania: Ta akcja na Widoku daa nam energi, wiar, e moe
si uda. Postanowiymy pj za ciosem.
Przypomniay si prezydentowi z pomysem Terenowego
Instytutu Kultury. Poprosi, by spotkay si z radnymi i
zaprezentoway im projekt. Poszy na sesj Rady Miasta.
Ania: Jestemy dorosymi kobietami, a panowie i tak mwi
do nas per dziewczynki.
Iwona: Jeden uywa nawet sformuowania abcie.
Powiedziay, co miay do powiedzenia. Przedstawiy
kosztorys. Wyszo im, e aby w innych dzielnicach miasta
zrobi podobne projekty jak na Widoku, miasto musiaoby
wyoy trzysta tysicy zotych.
Na to wsta wiceprezydent od kultury, czowiek, ktry nigdy
nie by na ich spektaklu, i powiedzia, e nie jest witym
Mikoajem. Inni radni umiechnli si pod nosami. Spotkanie
dobiego koca.
One postanowiy si jednak nie poddawa. Zaprosiy
radnych do Teatru, eby przy placku, ktry upieka Ania,
pogada jeszcze raz na spokojnie o caym przedsiwziciu.
Przyszo dwch. A waciwie to jeden, bo ten drugi to by
instruktor harcerski z harcwki, ktra jest na dole.
Kasia: Sprawa zacza si rozmywa. Prezydent przesta
odbiera ode mnie telefon. Raz odebra chyba przez
przypadek, gdy tylko si przedstawiam, to rozczy. Stawao
si jasne, e nie mamy na co liczy.
Iwona: W pewnym momencie z urzdu wysza informacja,
e odrzuciymy propozycje etatw w Centrum Kultury i
Sztuki. To nie jest prawda. Nikt nam takiej propozycji nigdy
nie skada. Poza tym, nam nie chodzio o adne etaty!

Dzwoni do prezydenta Krzysztofa Jadyka, by si


dowiedzie, jak to wygldao z jego strony. Najpierw jednak
pytam, czy czsto bywa na spektaklach Teatru
Realistycznego.
Tak, do czsto odpowiada ja sobie bardzo ceni ich
twrczo. Ze dwa widziaem na pewno w 2015 roku.
To nieprawda. Jedyny i ostatni raz Krzysztof Jadyk zajrza
na spektakl Teatru Realistycznego w czasie kampanii
wyborczej w 2014 roku.
A na tym ostatnim pan by? dopytuj.
Na tym ostatnim chyba nie odpowiada prezydent ale
pewnoci nie mam. Wie pan. Natok obowizkw.
No i teraz teatru w miecie ju nie macie.
Szczerze panu powiem, jestem zaskoczony i zasmucony
tym, co si stao. Zupenie si tego nie spodziewaem.
Uwaam, e Teatr Realistyczny to by wielki skarb Skierniewic
i kompletnie nie rozumiem, dlaczego prowadzce go panie
zdecydoway si go wyprowadzi z naszego miasta.
Nie rozumie pan?
Nie rozumiem potwierdza prezydent Jadyk. Panie
przyszy do mnie kiedy do urzdu, przedstawiy roczny
program dziaania, zayczyy sobie trzysta tysicy zotych.
Postawiy nieco urzd pod cian, powiedziay trzysta tysicy
albo nic. No tak si z urzdem, wie pan, nie rozmawia, bo nasz
budet nie jest z gumy. Poza tym ja nie mog w taki sposb
rozdawa pienidzy. Mnie obowizuj procedury i konkursy.
Teatr moe si stara w takich konkursach o dofinansowanie.
To, o czym prezydent nie mwi, to kwoty, jakie miasto
przeznacza na tego typu konkursy. Moe gdyby Teatr
Realistyczny by klubem pikarskim, wszystko potoczyoby si
inaczej. W 2015 roku midzy organizacje zajmujce si
kultur miasto rozdzielio siedemdziesit tysicy zotych. W
analogicznym konkursie dla organizacji i klubw sportowych
rozdzielono milion siedemset tysicy zotych.
Uznaem, e wszystko, co moemy zrobi, to zatrudni te
panie na etatach w naszym Centrum Kultury i Sztuki.
Dyrektor obieca wygospodarowa na ten cel sto pidziesit
tysicy zotych. Zoylimy propozycj zatrudnienia. One j
odrzuciy.
One mwi, e adnej takiej propozycji nie byo
wtrcam.
No wanie caa ta sprawa to sowo przeciwko sowu.
Jak wypenicie dziur po jedynym teatrze w miecie?
pytam na koniec.
Licz, e panie do nas wrc mwi prezydent Jadyk
To cay wasz plan?
Posmakuj chleba gdzie indziej, zatskni i znw zjawi
si w Skierniewicach.
Ania, Kasia i Iwona od stycznia mieszkaj w Lublinie. Dostay
tu prac, zakadaj Punkty Kultury. Robi warsztaty, pracuj z
dziemi, s animatorkami. Zajmuj si dokadnie tym, czym
chciay si zajmowa w Skierniewicach, ale tutaj kto im za to
paci.

19 lutego Skierniewice hucznie obchodz swoje piset


pidziesite dziewite urodziny. Odbya si ju uroczysta
gala, na ktrej wrczono tytu Honorowego Ambasadora
Miasta oraz statuetki Wokulskich dla najlepszych
przedsibiorcw. Dzi bdzie gra miejska. Prezydent Jadyk
od samego rana chodzi dumny po miecie i rozdaje
mieszkacom urodzinowe krwki.
Mija te czwarta rocznica mierci Robka Paluchowskiego. A
Teatr Realistyczny zagra dzi w Skierniewicach po raz ostatni.
Od wczesnego przedpoudnia do siedziby teatru na Zatorzu
zjedaj ludzie z caej Polski. Niektrzy maj ju dobrze po
czterdziestce. Wszyscy z plecakami, karimatami. W doniach
nios blachy z plackami albo miski z saatkami. Dziewczyny
na ostatnie przedstawienie sprosiy wszystkich przyjaci i
ludzi, ktrzy znali Robka. Na plakatach informujcych o
wydarzeniu napisay Rozstamy si w Skierniewicach. Teraz
stoj na schodach i witaj goci.
Kilka minut przed rozpoczciem spektaklu Kasia Pgowska
gorczkowo przeszukuje papiery w biurze. Przeklina pod
nosem i przewala spakowane ju kartony. W kocu spord
wymitych kartek wyjmuje to, czego szukaa tamten
manifest Lecha Mackiewicza z 1999 roku, kiedy z teatrem te
byo krucho.
Chwil potem wszystkie razem s ju na scenie. Widownia
nabita, kto nie przyszed wczeniej, ten stoi. Gorco.
Kasia czyta amicym si gosem: skoro Nie ma nic, to
jest do kurwy ndzy tyle, ile byo na pocztku. Po raz kolejny
zaczniemy co po raz ostatni
Publiczno bije brawo, niektrzy wstaj z miejsc. Potem
dziewczyny wyjmuj wiadro z kwiatami. Rozdaj je ludziom
na widowni. Bo skoro tyle lat byli z nimi, nale si im
podzikowania. Kaniaj si. Owacja. Potem zapada cisza.
Zaczyna si ostatnie przedstawienie. Iwona podwieszona
pod sufitem buja si w balowej sukience. Kaka staje na stole.
Illona w mskim garniturze uska fasol. Dookoa le
rekwizyty z poprzednich spektakli. Jest taczka, na niej deska,
na desce butelka wdki, soik z ogrkami i kilka kieliszkw.
Ilona: Dlaczego historia nie bierze w nas udziau? Dlaczego
historia w nas nie czyta. Dlaczego historia nas nie lubi? Jak
daleko jest std do radoci?
Kasia: Jesie myli strzaskanych o bruk, zima legend
owianych legend.
Iwona: Kada prba zmieniania wiata, by sta si taki jak
my, koczy si skutkiem wrcz odwrotnym.
Ania: Id pan w chuj.
Po kadej z tych kwestii nalewaj sobie do kieliszkw,
wypijaj, fachowym gestem odchylajc gowy do tyu, ocieraj
usta. Wzdychaj. Patrz na ich twarze wykrzywione bezsiln
zoci. Kasia jest smutna. Wida to nawet w scenach, w
ktrych musi si umiechn.
Id pan w chuj powtarzaj chrem, wychylajc kolejne
kieliszki.
Zwykle w takich sytuacjach uywaj wody. Nie dayby rady
takiej butelce w nieca godzin.
Dzi jednak wdka jest prawdziwa.

1 Ten i ponisze cytaty pochodz z materiaw promocyjnych Teatru


Realistycznego.
Skierniewice. Teatr Realistyczny. Kasia Pgowska i Ania Sadowska
Skierniewice. Teatr Realistyczny. Przed ostatnim spektaklem
Dwa uczucia
Krosno, Kalisz, Czstochowa, Radom

Archipelagiem targaj dwa uczucia. Poczucie krzywdy i


tsknota.

Najpierw poczucie krzywdy. Gdyby chcie znale jego idealn


personifikacj, byby to bez wtpienia Krl Krosna.
Jack Hot Casino, tak to si nazywa i odstrasza z daleka. To
jeden z tych szemranych hazardowych przybytkw czynnych
ca dob. Nigdy nie sdziem, e znajd si w rodku
ktregokolwiek z nich. Ale Krl jest nieustpliwy. Upar si,
e jeli mam mu zrobi zdjcie, to tylko na tronie. Dosta go
kiedy od ludzi, sami z siebie mu podarowali, za to, e od
kilkunastu lat tak tu siedzi na rynku.
Bo kiedy wyszedem z wizienia, powiedziaem sobie, e
nic w yciu nie zrobi mwi, zapalajc papierosa tylko tak
bd sobie siedzia. Jak mnie to pastwo pierdoli, to ja je te
pierdol.
Wchodzimy do rodka, w zadymionym pmroku widz
kilku smutnych goci siedzcych przy jednorkich bandytach
tych, co im kiedy rzd wypowiedzia bezkompromisow
wojn. Sklep z dopalaczami jest nieco dalej.
Tron stoi w kcie pod kiblem.
W takim miejscu postawili, jebacy denerwuje si Krl.
Na siedzisku ley jego dobytek: margaryna w plastikowym
pudeku, butelka keczupu, deska do krojenia, dwie miseczki,
kubek, sztuce i maa, zamykana na kluczyk kasetka.
Sejfik taki, z czasw, jak miaem pienidze wyjania,
odkadajc to wszystko na parapet. Wiesz, co bym zrobi,
jakbym wygra w totolotka? wbija we mnie wzrok. Wiesz?
To ci powiem. Przywizbym ten hajs tu na rynek w Kronie,
uoy w stos i podpali. eby to si palio i eby wszyscy
patrzyli. eby ich bolao. Bo pienidze to jest zo, ja ju o
pienidze nie dbam, ich powinno nie by. Wszystko by wtedy
byo na dowd. Wchodzisz do sklepu, pokazujesz dowd,
mwisz to, to, to i to chc. I ci daj, zapisuj, wychodzisz,
masz.
Tak ju kiedy miao by, ale nie wyszo wtrcam.
Nazywao si komunizm.
A tam, pierdolisz rzuca Krl. Komunizm to by wtedy,
jak wszystko miao by na dowd, a jak czego brako, to i tak
mona byo kupi za pienidze.

Krl to co w rodzaju atrakcji kronieskiego rynku. Od


dwunastu lat, gdy tylko pogoda sprzyja, rozkada si z
krzesekiem (tron trzyma w pobliu, tylko na specjalne
okazje) u wylotu ulicy Sienkiewicza. Spdza tu cae dnie,
czujnie lustrujc okolic. Kilka lat temu, w czasie
modernizacji rynku, krzeseko znikno, a wadze miasta
prboway Krla std usun. Podobno nie przystawa do
nowej koncepcji. Zebra kilkaset podpisw wrd
mieszkacw, by jego miejsce przywrci. Od tamtego czasu
zasiada tam w majestacie prawa.
Mwi, e zaczyna od niczego, zdoby wszystko i wszystko
mu zabrano. Dziecistwo spdzi w domach dziecka. Kilku, bo
nigdzie nie zabawi duej. Byy wrd nich i takie, z ktrych
do szkoy trzeba byo i pi kilometrw przez gry.
Zim si jechao na ywach, po rzece wspomina.
Byy te takie, w ktrych wychowawcy bili skakank i
kablem.
Jak masz tylko podstawwk w tym kraju, to jeste
gwnem mwi, bo wyej na szczeblach edukacyjnej
drabinki si nie wspi. Nie spotkaem w swoim yciu
profesora, ktry byby z bidula.
A wielu profesorw spotkae? pytam.
Zdziwiby si mwi i kiwa mi ostrzegawczo palcem
przed nosem.
Gdy skoczy osiemnacie lat, musia radzi sobie sam.
Przyjecha do Krosna szuka ojca i zosta na duej. Spa po
piwnicach, ogrdkach dziakowych. Znalaz prac w szpitalu,
sprzta. Potem apa si te innych zaj. Bywa
ochroniarzem, troch robi na budowach. W kocu wyjecha
do Warszawy. Mia on, dwoje dzieci. Mwi, e wietnie mu
si dziao.
Raz wygraem nawet pienidze na maszynach, kupiem
skuter, chciaem z pizz jedzi. Ale sobie skurwiele
pokupowali samochody i nimi wo. I znowu mnie wydymali!
zoci si.
W kocu kto go wrobi w narkotyki, tak mwi, to bya
podobno czysta prowokacja. Poszed siedzie za niewinno.
W wizieniu zrozumiaem, e nie przebij si przez
skurwysystwo w tym kraju.
Uzna wic, e nie ma sensu kopa si z koniem. Wyszed z
postanowieniem, e obrazi si na cay wiat. I w tym
obraeniu konsekwentnie trwa.
Krlu pytam a dlaczego cigle w tym Kronie?
Bo nigdzie nie ma pikniejszego rynku ni tu mwi
powanie i jest to jedyna pozytywna rzecz, jak dzi wypowie.

***

Teraz tsknota. Czasami za urzdem (wojewdzkim rzecz


jasna), za ludmi na ulicach (bo taka pustka) albo po prostu
za dziemi, ktre wyjechay i coraz rzadziej dzwoni. Tsknota
za przeszoci, bo to, co byo, jest przynajmniej znane i
oswojone, a przyszo cigle taka niepewna. I tsknota za
ciut wikszym wiatem ni ten, ktry akurat ma si pod rk.
Przede wszystkim jednak tsknota za fabryk.
W czasie tej podry co chwil kto podsuwa mi pod nos
przepojone rezygnacj fabryczne ruiny. Zwykle odmawiam,
tym kaliskim nie umiaem si jednak oprze. Bo ile razy w
yciu ma si szans by w nieczynnej fabryce fortepianw?
Nasuchaem si o tym miejscu tak duo, naczytaem, ale i
tak zaskakuje mnie ten zapach. Jest desperacki. Trwa, mimo
e wszystko inne przemino. Wybrzmiewa w pustych
przestrzeniach i miesza si z rozwodnionym wiatem
wpadajcym przez wielkie okna. Chodz po wybebeszonych z
ycia halach, uwanie patrz pod nogi, potykam si o arkusze
sklejki, niedokoczone puda, sterty klawiszy i moteczkw.
Wszystko jest tu bardziej, ni mylaem.
Calisia, najlepsza w Polsce fabryka fortepianw, pada
ostatecznie w 2007 roku. Sto trzydzieci cztery lata wczeniej
zaoy j Gustaw Arnold Fibiger (I), ktry w 1878 roku
skoczy budow swojego pierwszego fortepianu (i od tej daty
liczy si metryk zakadu). Przedsibiorstwo przetrwao dwie
wojny, jedno powstanie, dwie rewolucje. Dorna je dopiero
rozoona na raty transformacja. Cho ostatni waciciele
zakadu do dzi uwaaj, e prawdziwymi mordercami byli
Azjaci, ktrzy w latach dziewidziesitych na potg zaczli
wytwarza tanie instrumenty, niszczc firmy takie jak Calisia.
Koniec kocw zakad pad, a jego znak firmowy przejli
wanie Chiczycy. Dzi w salonach muzycznych w caej
Polsce mona kupi fortepiany tej marki, ktre jednak z
Kaliszem i tutejsz tradycj nie maj ju zwizku. Mimo e
strona internetowa ich dystrybutora powouje si na
dziedzictwo Fibigerw.
W miecie wszystkim Calisii al, niemal kady ma zwizane
z ni jakie wspomnienia. Pusty gmach wypeniony zapachem
drewna stoi w samym sercu miasta i niszczeje. Dla wielu jest
po prostu dowodem, e kiedy byo lepiej.

***

W Czstochowie produkowane s narzdzia, ktrymi


wykonuje si w Fabryce Samochodw Maolitraowych
wszystkie czci Maego Fiata wymagajce toczenia.
Wszystkie linki i ciga pochodz z Czstochowy. Ponadto jest
tu take fabryka produkujca wicej maych i duych fiatw, a
take polonezw ni cay polski przemys motoryzacyjny.
Oczywicie mowa o zabawkach. Wszystkie produkowane w
Polsce tapety papierowe oraz wszystkie zamki nowo
oddawanych w kraju mieszka pochodz z zakadu w
Czstochowie. Niemal poowa wytwarzanych w Polsce
namiotw turystycznych, dwie trzecie parasoli, poowa
wzkw dziecicych, wszystkie igy rwnie produkowane s
w Czstochowie czytam w wydanej w 1979 roku broszurce
promujcej to miasto. Wszystkie zawarte w niej informacje s
ju nieaktualne.
Fabryki upady w wikszoci miast Archipelagu, tysice
ludzi do dzi pielgnuj w sobie wspomnienie syren wyjcych
na koniec zmiany. Spacer po cmentarzu polskiego przemysu
mona rozpocz przy wabrzyskich kopalniach, przej przez
huty szka w Piotrkowie, zakady kolejowe w Pile,
bieliniarskie w Siedlcach i wkiennicze w Jeleniej Grze. Do
tego jeszcze odzieowe w Sieradzu, naprawa autobusw w
Supsku, kombinat siarkowy w Tarnobrzegu.
No i Radom. adne miasto w Archipelagu nie przeszo tak
gwatownej i bolesnej deindustrializacji. W latach
osiemdziesitych w przemyle pracowao tu osiemdziesit
procent mieszkacw. Dzi najwikszymi pracodawcami s
instytucje samorzdowe, komenda policji i szpital. W
poprzemysowej Strefie ucznika biznesowej dzielnicy
Radomia siedziby firm ssiaduj ciana w cian z
przejmujcymi ruinami przypominajcymi o dawnej
wietnoci tego miejsca. Ju w 1999 roku, przy okazji reformy
administracyjnej, miasto odwiedzili reporterzy Polityki.
Cho od pocztku transformacji mijao dopiero dziesi lat,
lista przemysowych trupw robia tu wraenie: by na niej
produkujcy buty Radoskr i pobliska garbarnia, bya Fabryka
Kuchni Acanta, Radomskie Zakady Materiaw
Ogniotrwaych, Zakady Naprawy Autobusw, Energoprem. A
przecie od tego czasu ta lista si wyduya. Aleja 1905 roku,
przy ktrej staa wikszo najwaniejszych radomskich
zakadw, do szybko zyskaa miano alei upadoci.
Planowano nawet usun figur samego ucznika stojc na
pobliskim placu Kazimierza Odakowskiego. W akcie
desperacji kupio j jednak dwch miejskich radnych.
Wizerunkowe kopoty miasta zaczy si jednak ju w 1976
roku, gdy robotnicy z radomskich fabryk postanowili
zaprotestowa przeciwko planowanej przez rzd kolejnej
podwyce cen ywnoci. Doszo do zamieszek. Zginy dwie
osoby, prawie dwiecie zostao rannych, tysic kolejnych
stracio prac. Rozruchy zachwiay autorytetem ekipy
Edwarda Gierka i spotkay si ze zdecydowan reakcj
propagandow wadz. To mniej wicej od tamtego czasu
Radom jest czarn owc wrd polskich miast. Znamienne, e
od tego czasu do koca PRL jedyn ukoczon w tym miecie
inwestycj finansowan ze rodkw centralnych byo
wizienie.
Na to naoya si zapa po 1989 roku. W cigu minionego
wierwiecza krnbrny Radom z jednego z najwaniejszych
orodkw przemysowych w kraju sta si oglnopolskim
symbolem biedy i beznadziei. Pozosta chopcem do bicia, tyle
e teraz nie mia si ju nawet jak odmachn.
Teraz ten chopiec tonie. A obok niego pynie dka i
wszyscy, ktrzy w niej siedz, krzycz do niego, eby si sam
wycign za wosy na brzeg. A on tylko sabnie i sabnie
mwi mi Romuald Krzysztof Bochyski, kurator w
Midzynarodowym Centrum Sztuki Wspczesnej
Elektrownia. Ludzie sobie tutaj nie radz z
rzeczywistoci, bo ona jest duo silniejsza od nich. Nie maj
instrumentw do tego, by j na wasny uytek objania, wic
o wiele atwiej jest ich tutaj karmi mitami. Jednym z nich
jest wanie fabryka. e jak odrodz si zakady, to bdzie
wspaniale. No bo kiedy byy i Radom kwit. Innym mitem
jest take wojewdzko. e niby jak powstanie wojewdztwo,
to ju bdzie cudownie.
Doktor ukasz Zaborowski: e Radom powinien odzyska
wojewdzko, by moe razem z jakim innym miastem, jest
dla mnie oczywiste i bezdyskusyjne. W cieniu wielkiej i
zasysajcej Warszawy nie mamy szans na wygrzebanie si z
problemw, w jakie wpadlimy. One po 1999 roku tylko si
pogbiy.

A wic fabryka i urzd bieguny, pomidzy ktrymi rozpinaj


si caa krzywda i tsknota miast Archipelagu.
A tak naprawd chodzi tylko o to, by nie znika w cieniu
tych wikszych.
Krosno. Dariusz Solecki Krl Rynku
Kalisz. Nieczynna fabryka fortepianw Calisia
Pia. Niewielki zakad naprawy parowozw i budowy kotw parowozowych
(Interlok) w halach dawnych Zakadw Naprawczych Taboru Kolejowego
Bl fantomowy
Bielsko-Biaa

Zrb takie wiczenie wbij cyrkiel na mapie w Bielsku-


Biaej i zrb kko o rozstawie pidziesiciu kilometrw,
czyli rednio czterdzieci pi minut samochodem pisze do
mnie w mailu Piotrek Kulikowski. Wynik? Szczyrk, Wisa,
Ustro, Cieszyn, ywiec, Pszczyna, Tychy, Katowice, Czechy,
Sowacja W gry i do lasu jedzimy autobusem miejskim
W rodku tygodnia, po pracy w pitnacie minut jeste sam
na szlaku
Spotykamy si kilka godzin pniej w kawiarni nieopodal
pochyego bielskiego rynku. Piotrek skoczy warszawsk
SGH. Tam pozna swoj on Asi. Po studiach wrcili
jednak niemal natychmiast do Bielska-Biaej.
Zaczlimy powanie myle, gdzie i jak mieszka.
Planowalimy rodzin, wymylilimy sobie, e chcemy
mieszkanie powyej osiemdziesiciu metrw kwadratowych.
Wiem, e to kaprys. Rozejrzelimy si po Warszawie,
policzylimy i nam wyszo jakie kredytowe doywocie.
Poszukalimy podobnych mieszka tutaj. Kosztoway dwa
razy mniej i byy w lepszym standardzie.
Do tego momentu wypowied Piotrka nie dziwi. Mieszkania
w mniejszych miastach s tasze ni w stolicy i zawsze tak
bdzie. Nietypowo dla Archipelagu brzmi jednak to, co mwi
dalej.
No i adnych czynnikw zniechcajcych do Bielska-
Biaej nie stwierdzilimy umiecha si a naprawd
analizowalimy to z kadej strony.
Wrcili kilka lat temu, nie auj. Waciwie to jest coraz
lepiej.
Wiesz, SGH to jest specyficzna uczelnia, za wielu
przyjaci to si po niej nie ma. A tutaj mielimy wszystko
fajne mieszkanie, prac, znajomych, ukochane miejsca, gry
wok.
Pytam go, bo wszystkich w Archipelagu pytam, ilu jego
przyjaci z liceum zostao w miecie.
W moim przypadku akurat wikszo. Ale to nie jest tak
idealnie, e tego drenau tutaj nie wida. On oczywicie jest,
bo dla niektrych Bielsko-Biaa jest po prostu za mae. Moja
siostra tak ma, mwi, e si tu dusi, e musi mieszka w
duym miecie. Dla mnie ta wielko jest idealna do ycia,
Warszawa mnie mczya. Tu wszystko mamy w zasigu rki.
Aka z pracy do domu idzie dziesi minut. Ja dojedam, bo
pracuj pod miastem. Ale nie jad duej ni dwadziecia
minut w jedn stron.
Dodaje, e wrd jego znajomych nie ma nikogo, kto by nie
mg znale pracy w miecie lub jego bezporedniej okolicy.
Jeli ktokolwiek z nich tej pracy teraz szuka, to raczej
dlatego, e poprzednia mu si znudzia i chce odmiany albo
lepiej zarabia.

W marcu 2016 roku stopa bezrobocia wyniosa tu niecae


cztery i p procent (grubo ponad dwa razy mniej ni w caym
kraju), a mediana zarobkw bya na poziomie trzech tysicy
omiuset osiemdziesiciu zotych1 (w Polsce o prawie
szeset zotych nisza). Od 1999 roku miasto skurczyo si o
pi tysicy mieszkacw, czyli nieco ponad dwa procent. To
na tle innych miast Archipelagu rwnie bardzo dobry wynik.
A jeli porwna Bielsko-Bia z orodkami podobnej
wielkoci, jak Radom czy Czstochowa, to wprost znakomity.
Miasto od lat okupuje te czowki oglnopolskich
rankingw. W corocznym zestawieniu Forbesa miast
najbardziej atrakcyjnych dla biznesu znw zajmuje trzeci
lokat (za Rzeszowem i Gdyni).
Wszystko to sprawia, e dzi gorce dyskusje w miecie
dotycz inwestycyjnych fajerwerkw, jakie co i rusz funduj
mieszkacom wadze. Grube miliony wpakowano w
przeronity ponad miar stadion pikarski, pod koniec 2015
roku wydano prawie dwa miliony zotych na dziewi
niepozornych wiat przystankowych. A czy miejska toaleta
powinna by oboona granitem i kosztowa trzysta tysicy
zotych?
Mimo to wedug Diagnozy Spoecznej z 2015 roku odsetek
zadowolonych i bardzo zadowolonych z miejscowoci
zamieszkania jest tu od kilku lat najwyszy w caym
Archipelagu. Bielsko-Biaa jest przy tym przedostatnie, biorc
pod uwag odsetek tych, ktrych denerwuj decyzje i
dziaania miejscowych wadz. Pod wzgldem oglnego
wskanika jakoci ycia miasto jest w Archipelagu liderem (w
Polsce zajmuje miejsce jedenaste). W Diagnozie Spoecznej
wyrnia si te, jeli chodzi o dobrostan psychiczny (czwarta
pozycja w Polsce) i stres yciowy mieszkacw (czwarty
najniszy wspczynnik).

eby przeoy te liczby na konkrety, mona pojecha w


sobotni wieczr do galerii handlowej Sfera, ktra na pocztku
wieku stana w centrum miasta. To najwikszy tego typu
obiekt nie tylko w miecie, ale te w caym wojewdztwie
lskim. Skada si z dwch czci poczonych przerzuconym
nad ulic szklanym cznikiem. Wszystko si tu kotuje i
buzuje. Ludzie, samochody, autobusy, troch rowerw.
Nieprzerwanie i we wszystkie strony. Niepojty jest ten
popiech, jakby si spieszyli, e dla nich zabraknie. Wchodz
do rodka. Peno tu ludzi. W kawiarniach tok, do kas kolejki.
Obie czci Sfery stany na gruzach dwch duych
zakadw wkienniczych Lenko i Finexu. Bo Bielsko-Biaa,
tak jak inne przemysowe miasta, te miao swoj zapa.
Dotkna ona gwnie przemys wkienniczy. Miasto jednak
nie byo uzalenione tylko od niego. To w kocu tutaj od
pocztku lat siedemdziesitych dziaaa Fabryka Samochodw
Maolitraowych i inne powizane z ni zakady. Bielsko-Biaa
do szybko si otrzsna z transformacyjnego szoku. To
dlatego zarwno tutaj, w samym sercu handlowego eldorado,
jak i w caym miecie pie o fabryce i tsknot za
wojewdztwem ledwo sycha.

Nawet niedziele wygldaj tu jako inaczej ni w innych


miastach Archipelagu. Nie eby byy tumy na ulicach, ale jest
przynajmniej jakie ycie. Przez cay dzie wcz si po
miecie. Wreszcie id do Aquarium, bo syszaem, e to
najfajniejsze miejsce w caym miecie. No i gdzie
przeczytaem, e s tam bardzo due okna.
Okna rzeczywicie s spore, sala nabita ludmi.
Przemieszczaj si maymi kroczkami i systematycznie
przegldaj zawarto kartonw penych starych winyli. Stoj
wszdzie na krzesach, kanapach i pododze. Robi kilka
zdj i zaczynam si zbiera. Po schodach id za jak par:
Przecie ty nawet nie masz gramofonu mwi ona z
wyrzutem.
O Jezu, Anka, we, nie komplikuj odpowiada on.

Dzieje miast mona rozpatrywa na rozmaite sposoby: pod


ktem ich wartoci gospodarczych, uytkowych,
komunikacyjnych, czyli wszystkiego, co jest wymierne w
kategoriach ekonomicznych. Mona je bada po ktem
zagadnie socjologicznych. () Miasto mona te analizowa
jako zjawisko historyczne, ledzc przemiany zachodzce w
jego organizacji, strukturze zarzdzania, formach
samorzdu
Miasto moe by atoli rozpatrywane jeszcze inaczej: jako
dzieo sztuki pisze Ewa Chojecka w ksice Architektura i
urbanistyka Bielska--Biaej do 1939 roku.
Kornowie to czuli. eby to zrozumie, wystarczy obejrze
ich dom. Trafiam tam pod wieczr, gdy zmierzch resztk si
wyciga z murw ostatnie faktury i kolory. Stoi przy ulicy
Mickiewicza, dzi dziaa tam szkoa. Za nim jest o wiele
bardziej udany budynek kancelarii architektonicznej firmy
Karl Korn. Prowadzi j pniej jego syn Felix.
Teraz w kilku oknach kancelarii Kornw pali si wiato, na
balkonie schnie gsto rozwieszone pranie. Brama jest
otwarta, wic wchodz na dziedziniec. Zamyka si za mn
bezszelestnie, jestem uwiziony sam na sam z gmachem.
Dookoa cisza. Stoj i patrz, nie mam odwagi si ruszy.
Budynek jest mocarny. Po kwadransie firanka w jednym z
ciemnych okien delikatnie faluje, a chwil pniej otwieraj
si drzwi. Staje w nich jaki mczyzna.
Musi pan ju std i mwi tonem niepozostawiajcym
wtpliwoci, e przyglda mi si od duszego czasu.
Otworz panu t bram, ale musi pan ju i.
To Kornowie na przeomie wiekw zrobili z tego miasta
may Wiede. Karl Korn zaprojektowa wikszo
rozpoznawalnych budynkw w tej czci miasta.
Zadebiutowa synagog, ale po niej waciwie nie ma ju
ladu. Tylko stare zdjcia wiszce na elewacji budynku, ktry
stan w jej miejscu.
Architektura Korna i tych, ktrzy szli jego ladem, jest ze
wszech miar wielkomiejska pena rozmachu,
spektakularna, ale nie ostentacyjna, majestatyczna i przede
wszystkim cakowicie pozbawiona kompleksw. Wida po
niej, e tutaj nikt si nie sili na dodawanie sobie sztucznego
splendoru. Kamienice s reprezentacyjne, bo tego wymaga
status spoeczny ich wacicieli i charakter miasta. Po tym, jak
budowali, wida, e to miasto zawsze byo wane. I bogate.

***

W 2015 roku Biuro Analiz i Dokumentacji Kancelarii Sejmu


przygotowao raport o lokalizacji instytucji publicznych i jej
wpywie na rozwj regionalny. Wynika z niego, e na sto
szedziesit jeden jednostek centralnych podlegych
ministerstwom a sto czterdzieci pi mieci si w
Warszawie. Podobnie jak dwadziecia dziewi z czterdziestu
omiu ministerialnych instytucji kultury.
Ponadto pi centralnych bibliotek, dwie centralne
filmoteki, trzy centralne archiwa wszystkie w Warszawie; i
to mimo dowiadcze ostatniej wojny, kiedy bezcenne zbiory
utracilimy wanie wskutek ich zerodkowania w stolicy
pisze o raporcie jeden z jego twrcw, doktor ukasz
Zaborowski2.
Profesor Krystian Heffner z Katedry Gospodarki
Przestrzennej Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach
dodaje za, e lokowanie w nich instytucji administracji
publicznej poziomu krajowego odgrywa w rozwoju
mniejszych miast bardzo wazna rol, nie tylko w sensie
prestizowym, ale przede wszystkim w znaczeniu spoecznym
(trwae miejsca pracy, sie kontaktw, infrastruktura
organizacyjna) i gospodarczym (utrwalajacy sie popyt,
potencja relacji organizacyjnych, kreowanie potrzeb na
regionalnych i lokalnych rynkach).
Autorzy raportu zauwaaj te, e w latach 20052012 w
Warszawie i prawie wszystkich najwikszych orodkach
metropolitalnych nastpi wyrany wzrost zatrudnienia w
sektorach usug, w tym take w administracji publicznej. A to
kierunek przeciwny do trendw europejskich.
I jeszcze profesor Heffner: Wymierne efekty deglomeracji
to rozwj instytucji otoczenia sektora publicznego
(szkolnictwo wysze, hotele i restauracje, doradztwo i inne
usugi, poligrafia, zaopatrzenie, informatyka itp.), ktry moe
zosta uruchomiony poza aglomeracj stoeczn. Jeli
problemem s kwestie komunikacyjno-transportowe, to
wikszo orodkw wojewdzkich jest osigalna z innych
regionw w dosy podobnym czasie, a dziaania
deglomeracyjne mog zdecydowanie usprawni poczenia
3
komunikacyjne midzy rnymi czciami pastwa .
Najwaniejsza w tym raporcie jest jednak wizja
deglomeracji, jaka si z niego wyania. Polega ona na takim
lokowaniu instytucji publicznych, ktra pozwala w miar
rwnomiernie rozwija wszystkie miasta w kraju. A nie na
rozdmuchiwaniu administracji rzdowej o dodatkowe urzdy
wojewdzkie.
Nie ma wtpliwoci, e dzisiejsza Polska to przede wszystkim
Warszawa wszystkie waniejsze urzdy centralne s w
stolicy, a to zaburza rwnowag w rozwoju pozostaych
regionw. Tymczasem wcale tak by nie musi.
Deglomeracyjnym wzorem od lat pozostaj Niemcy.
Wystarczy spojrze choby na to, w jakich miastach maj swe
siedziby sdy najwyszego szczebla systemu sprawiedliwoci.
Federalny Sd Administracyjny dziaa w Lipsku, Federalny
Sd Pracy w Erfurcie, a Trybuna Konstytucyjny, Sd
Najwyszy i prokuratura federalna w Karlsruhe. To samo
dotyczy waciwie wszystkich innych sfer ycia. Od mediw
poczwszy, na sporcie skoczywszy. Na trzydzieci cztery
olimpijskie niemieckie zwizki sportowe tylko jeden,
eglarski, ma siedzib w Berlinie. Deglomeracja w Niemczech
obowizuje take w obrbie landw to wcale nie najwiksze
miasta s ich stolicami.
Nie inaczej jest w Szwecji. Siedziba tamtejszego nadzoru
budowlanego jest w Karlskronie, urzdu imigracyjnego w
Norrkping, urzd patentowy jest w Sundsvall, a Agencja
Kosmiczna w Kirunie na dalekiej pnocy.
W Szwajcarii gwny urzd statystyczny znalaz swoj
siedzib w Neuchtel na pnocy, sd najwyszy w Lozannie
na zachodzie, naczelny sd administracyjny w Sankt Gallen
na wschodzie, a urzd mieszkalnictwa w ledwie widocznym
na mapie caego kraju Grenchen.
Nawet w Gruzji parlament zlokalizowano w 2012 roku poza
stolic, w miecie Kutaisi. Od 2007 roku tamtejszy trybuna
konstytucyjny ma siedzib w Batumi.
W Polsce wszystkie wymienione instytucje znajduj si w
Warszawie. Wyamali si tylko nieliczni sportowcy. Poza
stolic ulokowali si narciarze (Krakw), kolarze (Pruszkw),
hokeici na trawie (Pozna) i bobsleici (Gdask).

***

Czy zatem reforma administracyjna roku 1998 rzeczywicie


oznaczaa dla miast Archipelagu rozwojowy hamulec?
Naukowcy z Zakadu Rozwoju i Polityki Lokalnej na Wydziale
Geografii i Studiw Regionalnych Uniwersytetu
Warszawskiego przyjrzeli si temu problemowi. Pod
kierunkiem profesora Pawa Swianiewicza przebadali zmiany
populacji, bezrobocie, wpywy z PIT-u i CIT-u oraz wielko
bazy podatku od nieruchomoci osb prywatnych. Doszli do
wniosku, e nie da si jednoznacznie powiza zmiany
dynamiki rozwoju miast Archipelagu z utrat ich statusu
administracyjnego. Cz z tych orodkw wyranie
przyspieszya, inne wyhamoway, ale nie miao to
bezporedniego zwizku z reform administracyjn, cho
spoeczne odczucie jest wanie takie.

Wabrzych, marzec 2016 roku. Do miasta zjedaj prezydenci


miast i samorzdowcy z caej Polski. To tutaj bowiem odbywa
si finaowa konferencja Pracowni Miast akcji spoecznej
zorganizowanej przez Gazet Wyborcz.
Anna Kurniewicz, doktorantka z zespou profesora
Swianiewicza, przedstawia wyniki bada w prezentacji pod
tytuem Bl fantomowy czy realna strata. I wyjania
niezrozumiay na pierwszy rzut oka fenomen Bielska-Biaej i
kilku innych, cakiem niele radzcych sobie z wyzwaniami
wspczesnoci miast Archipelagu.
To nie stoeczno wpywa na rozwj tumaczy
Kurniewicz. Patrzc na ten problem z perspektywy
historycznej, mona wrcz powiedzie, e to raczej
dugofalowy, dynamiczny rozwj miast jest niejako
nagradzany stoecznoci. Po prostu silne orodki same
wybijaj si na pozycje liderw swoich regionw i w ten
sposb osigaj stoeczno niekiedy potwierdzan
administracyjnie.
Nie mniej ciekawa jest hipoteza, e najwicej na reformie
administracyjnej zyskay te mae i rednie miasta, ktre nigdy
stolicami wojewdztw nie byy.
By moe wynika to z faktu, e one akurat zyskay w
strukturze administracyjnej, stajc si miastami
powiatowymi albo miastami na prawach powiatu mwi
Kurniewicz. To wymaga jednak sprawdzenia i
potwierdzenia zastrzega.
W dyskusji po tej prezentacji prezydenci Wabrzycha,
Czstochowy i Kalisza odnosz si do wynikw badania.
Wie pani, co si mwi o statystyce? zaczyna
retorycznym pytaniem Roman Szeemej, gospodarz
spotkania. Nie sposb si z tymi wynikami zgodzi. e
Wabrzych straci na reformie administracyjnej, jest dla mnie
jasne jak soce.
Z tych samych danych wykazabym pani, e stolice
wojewdztw straciy na reformie administracyjnej wtruje
Szeemejowi Krzysztof Matyjaszczyk z Czstochowy.
Wystarczy je odpowiednio policzy i przedstawi. Tak to ju
jest ze statystyk.
Matyjaszczyk odnosi si te do roli miast powiatowych.
Na tym przykadzie wida, e wzrost roli tych miast w
administracji wpyn pozytywnie na ich rozwj mwi, cho
pi minut wczeniej Kurniewicz tumaczya, e jest to na
razie hipoteza wymagajca naukowej weryfikacji.
W podobny sposb badanie ocenia Grzegorz Sapiski z
Kalisza. Wszyscy prezydenci, nie odnoszc si do naukowej
metody badania, nie krytykujc doboru wskanikw, grupy
badanych miast ani sposobu ich porwnywania, nie
przedstawiajc po prostu adnych merytorycznych
argumentw poza wasnymi odczuciami i refleksjami (jasne
jak soce, oczywisto, to jest po prostu fakt), zgodnie
uznaj, e statystyka (tym mianem okrelili badanie) to
takie czary-mary, ktremu nie powinnimy powica zbyt
wiele uwagi.
Jeeli przedstawiciele wszystkich waciwie partii mwi
w kampanii o przywrceniu kilku wojewdztw mwi bez
ogrdek Krzysztof Matyjaszczyk to my do tego pocigu
wskakujemy i po wyborach mwimy: sprawdzam.
Czstochowie wojewdztwo po prostu si naley.
Korekta reformy administracyjnej z 1998 roku to jedna z
tych przedwyborczych obietnic, ktre regularnie pojawiaj si
w kadej kampanii. I jeszcze ani razu adna ekipa z podobnej
obietnicy nawet nie prbowaa si wywiza. Odwoujc si
do niej, prezydent Czstochowy przyznaje, e zamiast na
powanie podyskutowa o problemie decentralizacji w Polsce,
woli po prostu po raz kolejny odgrza niewieego
wyborczego kotleta, jakiego co wybory do jego miasta
podrzucaj politycy z Warszawy.

1 Wedug danych Sedlak & Sedlak, Wynagrodzenia w wojewdztwie lskim w


2015 roku, http://wynagrodzenia.pl/artykul/wynagrodzenia-w-wojewodztwie-
slaskim-w-2015-roku (dostp: maj 2016).
2 . Zaborowski, eby Polska bya Polsk a nie tylko Warszaw,
http://www.sobieski.org.pl/komentarz-is-177/ (dostp: maj 2016).
3 Ten i inne cytaty z raportu za: Lokalizacja instytucji publicznych jako element
polityki miejskiej i regionalnej. Materia przygotowany przez Zesp Analiz i
Opracowa Tematycznych Biura Analiz i Dokumentacji, Warszawa 2015,
http://www.senat.gov.pl/gfx/senat/pl/senatekspertyzy/2901/plik/oe-
_228_do_internetu.pdf (dostp maj 2016).
Bielsko-Biaa. Plac Wolnoci i ulica 11 listopada
Bielsko-Biaa. Galeria Sfera
Z drogi #9

Gdzie widziaem ten zastp harcerzy? Byo sobotnie


przedpoudnie tyle pamitam. Szli przez rynek. Mieli
zielone kurtki i turystyczne buty. Poza jednym. Ten na kocu
mia na nogach gumiaki. Nie mogem oderwa od niego
wzroku. Krok tamtych by energiczny, dziarski. Ten ostatni
ledwo za nimi nada. To, co mia na nogach, to nawet nie
byy kalosze, tylko okrutnie zniszczone gumofilce, chyba
troch za due, bo szed w nich z wyranym trudem. Gdzie go
widziaem? Ktry to by rynek? Pamitam, e akurat zjadem
niadanie.
Albo tamte dzieciaki. Cae byy pitkowym popoudniem
t chwil, gdy jest ju po lekcjach i za wszelk cen odwleka
si powrt do domu, bo wieci soce, jest ciepo i wiadomo,
e do niedzielnego wieczora nie trzeba absolutnie nic robi.
Leay na dachu jakiego garau i paliy papierosy.
Fotografowaem je z okna kamienicy, ktra staa tu obok
pamitam zapach klatki schodowej. Pitkowe dzieciaki na
pierwszym planie, a w tle panorama miasta. Tylko ktrego?
Byy tam jakie wzniesienia. Nie mog znale tych zdj. Nie
pamitam, gdzie to byo. Jestem wobec tego wspomnienia
bezradny. Pozostaje tylko bezpaski obraz w zawodnej
pamici.
I jeszcze te stragany ze starociami. Chodziem midzy nimi
w t i z powrotem, wsaci mczyni przygldali mi si
znudzeni. Nie chciaem nic kupi, patrzyem tylko, co maj. A
mieli wszystko, i to wanie martwio mnie najbardziej.
Gmeraem w walizkach wypenionych pokymi
fotografiami, a gdy nikt nie patrzy, zanurzaem donie w
pudekach wypenionych po brzegi starymi guzikami.
Patrzyem na te toaletki, stosy sztucw, ksiki i bez ustanku
zastanawiaem si, do kogo naleay i jak zmieniay
wacicieli. Patrzyem na wite figury, a w gowie dwiczay
mi te wszystkie historie o wyszabrowanych niemieckich
kocioach i o proboszczach, co prosili parafian, eby poszli do
tego ewangelickiego i zabrali co fajniejsze fanty, bo im to
jednak troch nie wypada. Albo o tych domach, do ktrych si
wchodzio i prosz pana zupa na stoach gotowa do zjedzenia,
rczniki w kredensach, kompoty w piwniczkach. Wszystko
byo. Przyszli i zjedli.
Pamitam tylko te myli, wic to byo pewnie gdzie na
Dolnym lsku albo Pomorzu. Nie wiem, zostao mi tylko to
dojmujce wraenie, e handluje si tam ostatnimi
okruchami, e jak to sprzedadz, to nic nie zostanie z
przeszoci. Ju jej po prostu nie bdzie i zostanie tylko
teraniejszo. I oni ca t przeszo wyprzedawali za bezcen
tak mylaem, pamitam dokadnie, cho pojcia nie mam,
gdzie to byo.
Ale czasami brakuje nawet obrazw, s tylko sowa. Notuj
je niekiedy na lunych kartkach, bo akurat nie mam pod rk
notesu. Albo w telefonie, ale z lenistwa czy roztargnienia nie
dopisuj informacji, gdzie to znalazem.
W maju 1924 roku podano w prasie, e w miecie nie byo
ani jednego zegara, ktremu mona ufa.
Zegar na wiey mia t waciwo, e odmierzany przez
niego czas zalea od pogody. Gdy pnocny wiatr nis
cikie, mokre powietrze, czas zwalnia wskazwki zegara
przesuway si bardziej opieszale. Gdy za wiecio soce,
nabieray wigoru. W mrone dni zamieray jednak zupenie.
Mona byo wtedy odnie wraenie, e zima w miecie nigdy
si nie skoczy, bo czas w nim stan.
Odcito mi prd i ogrzewanie, zaczo si mrone
oblenie. Robiem, co mogem, by ochroni te moje skarby.
Ale zib wciska si przez szczeliny drzwi i okien, wszystko w
rodku zamarzao, ptno obrazw napinao si w ramach i
byo twarde jak drewno. Liny traciy sw gitko, nawet
atrament w kaamarzu zgstnia. Piasek w klepsydrze musia
by wilgotny, mrz zmiesza si z czasem i rozsadzi
klepsydr.
Trzy wistki papieru, kady o czasie, ale skd pochodz? Do
ktrej czci mapy je przypi? Nie wiem.

***

Przepraszam, czy mog panu zrobi zdjcie? zwracam


si do sprzedawcy warzyw na targowisku.
A po co? pyta i ypie na mnie spod ronda somkowego
kapelusza.
Bo robi reporta o Wabrzychu odpowiadam.
W Zamociu pan robi?
Widok
Wabrzych

Wdrapaem si na t cholern gr, bo skay maj tu kolor


surowego misa. A poza tym z tej skarpy jest podobno
najlepszy widok na Wabrzych. Wida Podgrze, dworzec i
kocielne wiee rdmiecia. Wszystko to sinieje, ze wschodu
naciera ju noc, soce chowa si za grami. Fotografuj jak
optany. Na pnocy miasta pon podpalone przez jakiego
idiot trawy. Niebieski zmierzch rozdarty w jednym tylko
miejscu pomaraczowym pomieniem. Jakby to nie trawa si
palia gdzie tam daleko, ale ptno wiszcego tu przede mn
obrazu. I jeszcze te resztki niegu w zacienionych parowach.
Wszystko to wyglda jak koniec czego wikszego.

Wabrzych wraz z okolicami pogrony jest jakby w mroku


niewidzialnoci, jak gdyby nie istniaa kategoria, ktra
mogaby mu nada jakikolwiek wizualny sens. To miasto nie
przytacza ogromem, ale nie da si od niego uciec. Ogrom jest
we mnie. Ogrom spraw i krajobrazw nierozszyfrowanych.
Miasto zatopione w zieleni. Nie masz nigdzie podobnego.
Miasto czarne jak wgiel napisa Krzysztof taski w
tekcie Krajobraz kulturowy Wabrzycha jego utrata i
perspektywy odzyskania.
taski uwaa, e Wabrzych jest niewidzialny, poniewa
znikny punkty, z ktrych mona byo podziwia go z gry.
Chodzi o te wszystkie romantyczne zaktki, rozsiane na
szczytach i zboczach okalajcych miasto wzgrz. Tu oberwaa
si barierka, tam dzieciarnia notorycznie palia ogniska. A
gdzie indziej wyziona ducha dziaajca od lat restauracyjka.
Dawne widokowe platformy z kutymi balustradami zarosy
samosiejkami. Tak zgin widok na Wabrzych. Wraz z nim
znikn te zachwyt. Miasto zaczo osuwa si w
niewidzialno.
Kamienioom jest wic jednym z ostatnich miejsc, w
ktrych mona si zachwyci. Tak naprawd to dlatego tutaj
przyszedem.
Utrata miejsc, z ktrych rozciga si widok, zdaje si
przyjmowana przez samych wabrzyszan z cakowit
obojtnoci. Niewidzialno staa si najwyraniej pewn
cech kulturow, paradoksalnym skadnikiem krajobrazu
Wabrzycha pisze taski.

Latem 2015 roku Wabrzych znw sta si widzialny. Najpierw


Polsk, a pniej cay wiat obiega sensacyjna wiadomo, e
dwch poszukiwaczy skarbw odkryo tu w podziemnym
tunelu ukryty w czasach drugiej wojny wiatowej pocig
wypeniony zotem. Przez kilka nastpnych tygodni miasto
przeywao prawdziwe oblenie. Przyjechay ekipy
telewizyjne najwikszych wiatowych stacji, dziennikarze z
najbardziej szacownych redakcji. Hotele byy pene,
restauracje nabite. Wabrzych przeywa swoje pi minut
chway.
W tamtych dniach wielokrotnie prbowaem dodzwoni si
do Mateusza Mykytyszyna, zaoyciela i prezesa Fundacji
Ksinej Daisy von Pless. I totalnego maniaka Wabrzycha.
Jego telefon cigle by jednak zajty.
Mykytyszyn urodzi si tu i mieszka przez wiksz cz
ycia. Na studia wyjecha do Opola, potem zaliczy
stypendium w Pradze. Po dyplomie przez kilka lat pracowa
jako lokalny dziennikarz. Gdy mu si znudzio, postanowi
sprbowa szczcia za granic. Polecia do Stanw. Niby na
rok, ale wyszo z tego pi lat. Przez dwa pracowa w
niewielkim pensjonacie, przez pozostae trzy jako sowiaski
wr stawiajcy tarota bogatym Amerykanom
wypoczywajcym na plaach Hollywood. Wicej nie powie, ale
na dowd ma zdjcia. Zarobi na tym przepowiadaniu
przyszoci do, by wrci i zaj si tym, co od dawna leao
mu na sercu.
Szybko zrozumiaem, e ja std nigdy nie dam rady
wyjecha na zawsze. A skoro si od tego miejsca nie uwolni,
to musz je zmieni. No to zmieniam wyzna przy okazji
jednego z wczeniejszych spotka.
Wanie dlatego zaoy fundacj. I dlatego te mwi
cigami ciekawostkowo-historycznymi, tylko czasem
wplatajc praktyczne wskazwki. eby si od niego
dowiedzie, gdzie jest najbliszy bankomat, trzeba wysucha
opowieci o historii wszystkich kamienic, ktre si minie po
drodze. Jego wypowiedzi to informacyjne naloty dywanowe,
prowadzone jednak z wdzikiem i manierami arystokraty.
Co si tam u was dzieje? pytam go, gdy w kocu udaje
mi si dodzwoni.
A wiesz, takie tam, codzienna orka mwi, miejc si do
suchawki CNN, New York Times, CBS, Channel 4, mam
tu zaraz gocia z BBC, chce pogada o miecie. W sumie robi
to samo co przez ostatnich pi lat robiem w fundacji. Tylko
e teraz nagle wszyscy chc mnie sucha.
A ten pocig? Znajd?
Im duej go szukaj, tym lepiej dla Wabrzycha.

W kamienioomie zrobio si ju ciemno, zwijam sprzt i


schodz do miasta. Jest sobotni wieczr, Podgrze jest puste i
pachnie dymem. Gwn ulic miasta przejeda z wolna
radiowz z zakratowanymi oknami. Policjanci owietlaj
mnie z wntrza latarkami, dokadnie ogldaj, jakby chcieli
sprawdzi, czy na pewno istniej. Potem odjedaj bez sowa.

Troch dalej jest betonowy plac. wiato ulicznych latarni


ledwo tu dociera. Na rodku stoi mocno ju przytarty
niebieskawy opel astra. Dookoa niego biega wytatuowany
chopak z aparatem.
Na sprzeda bdzie? pytam.
Chce pan kupi? odpowiada pytaniem, nie przestajc
fotografowa.
Nie za bardzo. Ktry rocznik?
Osiem dwa rzuca, a jego sowa splataj si z trzaskiem
migawki.
To tak jak ja mwi.
I ja odpowiada.
Rozgldam si dookoa. Nieze miejsce sobie znalaz.
Blaszane budy stoj tu w mieciach, beton dookoa auta jest
spkany i zabocony, w tle majacz odrapane kamienice.
Dlaczego pan go tu fotografuje? pytam. adniejszych
miejsc nie ma?
Przerywa, opuszcza aparat, wyranie zdziwiony. Patrzy
dusz chwil na samochd i mwi:
Tu fotografuj, bo std jestem. Tu mieszkam. Gdzie
indziej mam fotografowa?
Wabrzych. Widok z kamienioomu na miasto
Z drogi #10

Pi wod, naadowa baterie, zgra zdjcia, wzi prysznic,


zje co, pi wod, spisa wywiady, uporzdkowa notatki,
odpisa na maile, wrzuci co na bloga, pi wod, zaplanowa
nastpny dzie, zaatwi hotel na kolejne miasto, przejrze
pras, poczyta stare notatki, pi wod, poczyta, umy zby,
ustawi budziki, i spa (obudzi si w nocy, by zmieni
baterie w adowarce), wypi wod.
Szsta pitnacie, pobudka: otwieram oczy. Przez zasunite
kotary do pokoju sczy si wiato. Telefon wibruje. Patrz w
sufit. Przez dusz chwil zastanawiam si, gdzie jestem.
Wiem, e w hotelu, ale nie umiem przypi si do mapy.
Tak, im duej podruj, tym czciej twarze, rozmowy,
obrazy, sytuacje odrywaj si od przestrzeni. Bior rozwd z
geografi i dryfuj w stron Miasta sumy wszystkich miast,
archipelagu opowieci, zlepku historii. Zaczynam rozumie,
e nie pozostaje mi nic innego, jak si z tym pogodzi.
Znw wysiadam z autobusu, zarzucam na rami plecak,
wczam aparat. Wyobraam sobie, e nie przyjechaem do
Sieradza, omy, Piy. Po prostu po raz kolejny przyjechaem
do Miasta.
Podzikowania

Pomys, by opowiedzie o Polsce mniejszych miast, wrzuci


kiedy do mojej gowy Micha Noga, pan od ksiek w
radiowej Trjce radomianin w Warszawie. Myl t podsyca
te we mnie Przemek Dbowski, autor oprawy graficznej tej
ksiki, wsptwrca wydawnictwa Karakter, koszalinianin w
Krakowie. Dzikuj im obu, bo bez nich Miasta Archipelagu w
ogle by nie byo. Dzikuj te Wydawnictwu Karakter za to,
e uwierzyo w cay ten zoony projekt.
Wanie, projekt, a nie sam ksik. Bo Miasto Archipelag
to projekt dokumentalny, ktrego niniejsza publikacja jest
tylko czci. Gdy zdecydowaem si opowiedzie o miastach,
ktre w 1999 roku utraciy swoje wojewdztwa, wiedziaem,
e nie mog tego zrobi sam. To temat zbyt ogromny. Dlatego
postanowilimy to przedsiwzicie otworzy. Najpierw na
studentw i absolwentw Polskiej Szkoy Reportau, ktrych
zaprosilimy do tworzenia internetowego magazynu na
platformie Flipboard. Potem doczyli do nas mieszkacy
trzydziestu jeden miast Archipelagu. Powstaa spoeczno i
grupa fantastycznych korespondentw. To oni, sami z siebie,
zaczli pisa blogi, artykuy, podpowiada nam wtki i tematy.
Opowiadali nam Archipelag i nadal opowiadaj.
Nie byoby tego wszystkiego, gdyby nie Olga Gitkiewicz,
moja prawa rka, znakomita redaktorka, organizatorka i
reporterka. To ona tak naprawd trzyma wszystkie wtki tego
projektu w garci i nie pozwala im si zbytnio rozpezn,
pilnuje kalendarza, autorw i jeszcze sama, choby na amach
tygodnika Polityka, znakomicie opowiada o miastach
Archipelagu. Dzikuj za t pomoc, bez niej bym sobie nie
poradzi.
Pierwszym, ktry wycign do nas pomocn do (dzierc
w niej banknoty), by Andrzej Skworz, redaktor naczelny
miesicznika Press. Gdy Fundacja Grand Press przekazaa
nam dziesi tysicy zotych, mielimy fundusze na start
caego przedsiwzicia, ale waniejsze byo chyba to, e wraz z
tym wsparciem dostalimy te skrzyde. Bardzo za t pomoc
dzikuj.
Z czasem nasze przedsiwzicie wsparo jeszcze dwch
sponsorw BlaBlaCar Polska i Olympus Polska. Dzikuj
obu firmom, e byy i s z nami.
Podzikowania nale si te naszym partnerom dziki
wspomnianemu ju Michaowi Nogasiowi relacje z mojej
podry przez Archipelag pojawiay si regularnie w Trjce w
gocinnych progach Radiowego Domu Kultury. Dziki
Leszkowi Bdkowskiemu reportae z miast Archipelagu
publikowalimy i nadal bdziemy publikowa w Polityce.
Edwin Bendyk za otworzy dla nas bloga Zauki i pasae na
portalu polityka.pl. To tam nasi korespondenci publikowali
swoje pierwsze teksty. Internetowe amy otworzya dla nas
take Hanna Rydlewska, redaktor naczelna weekendowego
magazynu Gazeta.pl. Dzikuj za to jej i Marcie Pawowskiej,
jej zastpczyni.
Podzikowania nale si te przyjacioom z Instytutu
Reportau, a zwaszcza Kamilowi Baukowi za dugie
godziny rozmw o tym, jak powinien wyglda taki
wielowtkowy, dokumentalny projekt w internecie.
Dzikuj te wszystkim, ktrzy pomogli mi w czasie mojej
piciomiesicznej podry przez miasta Archipelagu. Przede
wszystkim Kasi Krawczyk, mojej agentce, ktra wytrwale i
niezawodnie ogarniaa wszystkie logistyczne zagadnienia tej
wdrwki. Dziki niej miaem gdzie spa i co je.
W kadym z miast miaem kilku wspaniaych
przewodnikw. Byli niezastpieni i niezmordowani w
opowiadaniu mi o tym, jak wyglda ycie i co jest
najfajniejsze w Polsce mniejszych miast. Tych osb bdzie
ponad setka, nie sposb wymieni ich wszystkich. Nie umiem
jednak nie wspomnie o tych, ktrzy entuzjazm i pasj, na
jakie natykaem si wszdzie, podnosili do kwadratu, a moe
nawet i do szecianu. Moje reporterskie akumulatory w czasie
tej podry adowali wic: Piotr Kulikowski i Jacek Szura
(Bielsko-Biaa), Mirosawa Lewandowska (Ciechanw), Piotr
Iwaniec i Filip Zbyszyski (Jelenia Gra), Maciej Bachowicz,
Kalina Michocka i Arek Pacholski (Kalisz), architekci
pracowni HS99 (Koszalin), Justyna Krl (Konin), Dawid
Iwaniec (Krosno), Marcin Makuch i Bartek Rodak (Legnica),
Krzysiek Raco (Nowy Scz), Ania Siudak (Ostroka), Rafa
Ruta (Pia), Robert Majewski (Pock), Lila Kalinowska
(Przemyl), Magorzata osiewicz (Supsk), Wojtek Pajk
(Suwaki), Magda Wach, Mateusz Mykytyszyn (Wabrzych),
ukasz Ritter (Wocawek), Stforky (Zamo).
Magorzacie Szczurek z wydawnictwa Karakter dzikuj za
redaktorsk mdro, ktrej mona bez cienia wahania ufa.
Dzikuj te Julce, za to, e zawsze przy mnie jest. I
Kazikowi, e si zbytnio nie spieszy na ten wiat i pozwoli
mi spokojnie skoczy t ksik.
Wybrana literatura

Publikacje

Banasiak Z., Hudymowa M., Stolc J., Pionierzy ziemi koszaliskiej i ich
wspomnienia, Koszalin 2010.
Baka K., liwiski P., Ludzie i statki. Historia Pocka Wis pisana, Pock 2014.
Bonowska M., Przemijanie. mier, pogrzeb i ycie pozagrobowe w wyobraeniach
mieszkacw Pomorza Zachodniego na przeomie XIX i XX wieku, Pozna 2004.
Braun J., Czstochowa. Urbanistyka i architektura, Warszawa 1977.
Buczek K., Dzieje kartografii polskiej od XV do XVIII wieku, Warszawa 1963.
Chlebba T., Splitt J.A., Kalisz midzy wojnami. Opowie o yciu miasta 1918
1939, d 2013.
Chojecka E., Architektura i urbanistyka Bielska-Biaej do 1939 roku, Bielsko-Biaa
1994.
Denisiuk J., Otwarta galeria. Formy przestrzenne w Elblgu, Elblg 2006 2015.
Duda M., Goota U., Dagarama. Powrt do przyszoci, Wrocaw 2011.
Fibiger E., Dusza zaklta w fortepianie, Warszawa 2015.
Gawroski W., 49 wojewdztw. Materiay statystyczne dla szk, Warszawa 1975.
Gerard Kwiatkowski / Jurgen Blum. Zaoyciel Galerii EL w Elblgu, ksika
towarzyszca wystawie w Centrum Sztuki Galerii EL, red. K. Dzieweczyska,
Elblg 2015.
Giertych J., U rde katastrofy dziejowej Polski: Jan Amos Komensky, Londyn
1965.
Guszak J., O architekturze, w: Dagarama. Powrt do przyszoci, ksika
towarzyszca wystawie w Muzeum Architektury we Wrocawiu (31 marca22
maja 2011), Wrocaw 2011.
Goota U., Dagarama. Powrt do przyszoci, w: Dagarama. Powrt do przyszoci,
ksika towarzyszca wystawie w Muzeum Architektury we Wrocawiu (31
marca22 maja 2011), Wrocaw 2011.
Gorzechowska J., Wisa i wodniacy poccy, Pock 1982.
Grynberg M., Kotowska Z., ycie i zagada ydw polskich 1939 1945. Relacje
wiadkw, Warszawa 2003.
Grzywacz F., Legnica za radzieckim murem, Legnica 2008.
Guillen M., An Unprofitable Experience Rudolf Clausius and the Second Law of
Thermodynamics, w: M. Guillen, Five Equations That Changed the World, the
Power and Poetry of Mathematics, New Y ork 1995.
Haisig M., Legnica. Monografia historyczna miasta, Wrocaw 1977.
Hybl F., Jan Amos Komeski a Polska, Leszno 2009.
Jarochowska M., Niebieskie okulary. Reportae z huty Czstochowa, Warszawa
1952.
Kapuciski R., Podre z Herodotem, Krakw 2004.
Karaszewski W., Kurpiowska ballada, Ostroka 2010.
Kempa A., Szkice Trybunalskie, Piotrkw Trybunalski 1997.
Kiecko E., Jan Guszak architekt przyszoci, w: Tarnw. 1000 lat
nowoczesnoci, red. E. czyska-Widz, D. Radziszewski, WarszawaTarnw
2010.
Kipnis M., Rabin bez gowy i inne opowieci z Chema, KrakwBudapeszt 2013.
Koakowski L., Wrd znajomych. O rnych ludziach mdrych, zacnych,
interesujcych i o tym, jak czasy swoje urabiali, Krakw 2004.
Kondusza W., Maa Moskwa, Legnica 2006.
Kondusza W., ladami Maej Moskwy, Legnica 2012.
Konior A., Jan Amos Komeski i bracia czescy w 380. rocznic przybycia do
Leszna, Leszno 2009.
Kocielniak W., Klski w dziejach miasta Kalisza, Kalisz 1985.
Kostanecki S., Wadysaw Broniewski i Pock, Pock 1978.
Kwiatkowski W., Przewodnik po Kaliszu. Kalisz midzy wojnami, d 2013
(reprint z 1932).
Lis R., Urok Tarnowa, Tarnw 2014.
akomski M., Rejs po pockim peerelu, Pock 2009.
Mastaliski A., Karty mczestwa Zamojszczyzny, Zamo 2011.
Michalik S., Wabrzyskie powaby, Wabrzych 2014.
Mikoajtis J., Historia literatury ziemi czstochowskiej. Zarys, Czstochowa 1982.
Najwaniejsza bya siarka, red. P. Duma, Tarnobrzeg 2013.
Nawrocka E., Swatko P., Spacerem po Zamociu, Warszawa 2014.
Niedziakowska Z., Ostroka. Dzieje miasta, Ostroka 2002.
Ogrek M., Wydosta si spod Piy, Warszawa 1985.
Pacholski A., Widok z okna na strychu, Gdask 1999.
Pieczkowski J., Na gruzach marze, Nowy Scz 2004.
Polanowski E., W dawnym Kaliszu, Pozna 1972.
Porembalski T., Wspomnienia nafciarza, Warszawa 1978.
Potpa S., Urzdnik Federacji Kosmicznej, referent w Tarnowie, w: Tarnw. 1000
lat nowoczesnoci, red. E. czyska-Widz, D. Radziszewski, WarszawaTarnw
2010.
Prokopiak J., Radomski czerwiec 1976. Wspomnienia partyjnego sekretarza,
WarszawaRadom 2001.
Prus B., Kartki z podry, Warszawa 1950.
Samuel M., Ziontek A., Kosw Lacki. Studia i materiay z dziejw miejscowoci,
Siedlce 2011.
Sandecki M., Wocawek nad Wis. egluga od czasw najdawniejszych do koca
ery parowcw, Wocawek 2015.
Singer I.B., Opowiadania dla dzieci, Pozna 2005.
Sitkowski R., Rakw. Historia dzielnicy, maszynopis udostpniony przez Autora.
Sobodzian K., Miasto w miecie. Wspomnienia o polsko-radzieckiej Legnicy,
Warszawa 2014.
Sozaski J.Z., Ignacy ukasiewicz 18221882. ycie, dzieo i pami, Bydgoszcz
2004.
Staszczyk D., Dowiadczenie historii na pograniczu kulturowym. Historiografia
Chema (do 1939 roku), Chem 2012.
Szwarcman-Czarnota B., Menachem Kipnis i jego opowieci z mdrego miasta,
w: M. Kipnis, Rabin bez gowy i inne opowieci z Chema, KrakwBudapeszt
2013.
wiat Ptolemeusza woska kartografia renesansowa w zbiorach Biblioteki
Narodowej o Ptolemeuszu i Geografii, red. M. Baliszewski, T. Pciennik,
Warszawa 2012.
Tarkowski P., Biaa Podlaska w latach 19441989, Biaa Podlaska 2011.
Tarnw. 1000 lat nowoczesnoci, red. E. czyska-Widz, D. Radziszewski,
WarszawaTarnw 2010.
Teatr Realistyczny 19952013, red. I. Konecka, Skierniewice 2013.
Usurski M., Studnia nieszczcia czyli Pia w 1893 roku, Pia 2013.
Warpechowski Z., Jan Guszak, w: Tarnw. 1000 lat nowoczesnoci, red. E.
czyska-Widz, D. Radziszewski, WarszawaTarnw 2010.
Zaborowski ., Podzia kraju na wojewdztwa, Warszawa 2013.
Zachwatowicz J., O projekcie planu zagospodarowania przestrzennego Zamocia z
1939 r., w: Zamo miasto idealne. Studia z dziejw rozwoju przestrzennego i
architektury, red. J. Kowalczyk, Lublin 1980.
Zapomniana i zaniedbana sprawa, Broszura Komitetu Obywatelskiego Rady
Miasta w Chemie, Chem 1936.
Zarbska T., Zamo miasto idealne i jego realizacja, w: Zamo miasto
idealne. Studia z dziejw rozwoju przestrzennego i architektury, red. J. Kowalczyk,
Lublin 1980.
eraski M., Szlak ewangelicki w Supsku. Przewodnik turystyczny, Cieszyn 2011.
taski K., Krajobraz kulturowy Wabrzycha jego utrata i perspektywy
odzyskania, w: R. Bedzikowski i in., Wabrzyskie szkice, Wabrzych 2012.
uk L., Jelenia Gra z dziejw miasta, Jelenia Gra 2013.

Czasopisma i broszury

Architektura lipiecsierpie 1976.


Baranowski T., Kalisia Ptolemeusza, Rocznik Kaliski 1985, t. 18.
Gos Pomorza, 26 padziernika 1988.
Kapuciski R., Inna nazwa ziemi, Polityka, 26 wrzenia 1959.
Kultura Koszaliska. Almanach 2014.
Litwin B., Rozwj przestrzenny miasta Chema w okresie midzywojennym
historia powstania Nowego Miasta, Roczniki Humanistyczne 2007, nr 55 (4).
Miejski Zeszyt Statystyczny 2015, nr 22, Pock.
Notatnik Robotnika Sztuki 19721973, t. 15, Elblg.
Nowa Kronika Wabrzyska 2013, t. 1.
Polityka, 26 lutego 1976.
Projekt 1965, nr 4.
Rocznik Jeleniogrski 1980.
Rocznik Jeleniogrski 2014, Jana z Jasieca wycieczka w gry. Wspomnienia,
suplement.
Wabrzyskie Szkice 2012.
Wabrzyskie Szkice 2016, 2.
Widok. Legendy osiedlowe. Teatr Realistyczny w Skierniewicach, Skierniewice
2015.
Zamo nie przyjmie uchodcw, Dziennik Wschodni, 30 wrzenia 2015.
Zapomniana i zaniedbana sprawa, Broszura Komitetu Obywatelskiego Rady
Miasta w Chemie, Chem 1936.
Zapiski Ciechanowskie 1995, t. IX.
ycie Czstochowy, 30 grudnia 1998.

rda internetowe
http://scienzapertutti.lnf.infn.it/index.php?
option=com_content&view=article&id=580:rudolf-
clausius&catid=671&Itemid=661 (dostp: maj 2016).
http://www.przyjaciele.koszalin.pl/pl/zane-postacie-koszalina/58-rudolf-clausius-
genialny-fizyk-z-koszalina.html (dostp: maj 2016).
Spis treci

Prolog

Kolor nieba
Czas
Haso
Z drogi #1
MOJE
Klski w dziejach miasta
Z drogi #2
Miasto obraz
Z drogi #3
Eksperyment
Reforma
Centrum wiata
Z drogi #4
Reporta z przyszoci
Dagarama
Jeszcze sprbujmy
Z drogi #5
Targowisko
Gdzie straszy
Z drogi #6
Matka kopalnia
Port
Ucieczka
Czerwony atrament
Z drogi #7
Szalom alechem
Muzeum
Z drogi #8
Niedziela
Ostatni raz
Dwa uczucia
Bl fantomowy
Z drogi #9
Widok
Z drogi #10

Podzikowania
Wybrana literatura
Konsultacja merytoryczna: Maciej Gablankowski
Redakcja: Magorzata Szczurek
Opieka redakcyjna: Ewa lusarczyk
Korekta: Agnieszka Stplewska, Maria Szumska
Projekt graficzny: Przemek Dbowski
Opracowanie map: Zbigniew Gaza
Konwersja do formatw EPUB i MOBI: Magorzata Wida

Zdjcia w projekcie Miasto Archipelag zostay wykonane aparatem


Olympus OM-D E-M5 Mark II z obiektywami:
Olympus M. Zuiko Digital 17 mm/1.8, 25 mm/1.8 i 45 mm/1.8

Copyright text and images by Filip Springer, 2016


ISBN 978-83-65271-31-0

Wydawnictwo Karakter
ul. Grabowskiego 13/1
31-126 Krakw

Wydajemy, co si nam podoba


karakter.pl
Spis treci
Prolog 7
Kolor nieba 14
Czas 24
Haso 31
Z drogi #1 33
MOJE 35
Klski w dziejach miasta 53
Z drogi #2 86
Miasto obraz 89
Z drogi #3 104
Eksperyment 106
Reforma 129
Centrum wiata 147
Z drogi #4 156
Reporta z przyszoci 158
Dagarama 187
Jeszcze sprbujmy 203
Z drogi #5 219
Targowisko 221
Gdzie straszy 232
Z drogi #6 256
Matka kopalnia 260
Port 292
Ucieczka 304
Czerwony atrament 326
Z drogi #7 354
Szalom alechem 356
Muzeum 380
Z drogi #8 389
Niedziela 391
Ostatni raz 396
Dwa uczucia 415
Bl fantomowy 427
Z drogi #9 442
Widok 446
Z drogi #10 452
Podzikowania 453
Wybrana literatura 457
Spis treci 462

You might also like