You are on page 1of 14

KS.

MARIAN MORAWSKI SI
PROFESOR UNIWERSYTETU JAGIELLOSKIEGO
WITYCH OBCOWANIE

KOMUNIA Z NIEBEM

POYCIE MIESZKACW NIEBA MIDZY SOB


OBCOWANIE ICH Z NAMI
KRAKW 2017
www.ultramontes.pl
2
WITYCH OBCOWANIE
CZ PIERWSZA
KOMUNIA MIDZY DUSZAMI
KS. MARIAN MORAWSKI SI
PROFESOR UNIWERSYTETU JAGIELLOSKIEGO

DZIA III
KOMUNIA Z NIEBEM

PODDZIA 2
Poycie mieszkacw nieba midzy sob. Obcowanie ich z nami
3

Tre Prcz posiadania Boga wici w niebie maj jeszcze szczcie dodatkowe. Wyraz zachwyt
najlepiej okrela stan duszy widzcej Boga. Midzy tym jednak zachwytem a zachwytami w tym
yciu na ziemi jest rnica radykalna. Zajmowanie si stworzeniami ley poza sfer istotnego
szczcia bogosawionych, bo posiadanie Boga jest peni szczcia. Uczucia dla stworze mog
by mimo to u niebian nawet intensywne. wici obcuj midzy sob. Mwi nam o tym Pismo w.
Starego i Nowego Zakonu. Tak samo t prawd pojmuj starzy chrzecijanie w epitafiach i pisarze i
Ojcowie wspczeni. Ojcowie pocieszaj wiernych, e odnajd w niebie drogich zmarych. Myl ta
i dla nas ma by pociech. Dlatego Bg obowizuje nas przykazaniem mioci powszechnej w tym
yciu, e powoa nas do spoecznoci niebieskiej. wici znaj si nawzajem, bo w Bogu widz i
stworzenia. Nadto posiadaj prawdopodobnie sposb poznawania stworze bezporednio. Maj i
pewn jak mow, jzyk niebian. Wspomina o tym Pismo w.; a naucza autor Niebieskiej
hierarchii wraz ze w. Tomaszem. Mio midzy witymi odpowiada znaniu si wzajemnemu.
Mio ta doskona jest. I w niebie jest ordo caritatis. Niebianie tych kochaj wicej, ktrzy s
doskonalsi. Naley jednak przypuci, e w szczeglniejszy sposb kochaj tych, ktrzy im byli
blisi na ziemi. Racja te ziemskie stosunki wi si pod kierunkiem rki Boej. Potwierdzaj to
Ojcowie i mistycy. Wszelkie zwizki dusz, wytworzone na ziemi, mog si i w niebie utrzymywa.
witych napenia rado z ich poycia midzy sob. Przedsmak tego miewamy i na ziemi. licznie
o tym pisze w. Katarzyna Genueska. Ciesz si niebianie czowieczestwem Chrystusa, i Matk
Najwitsz, i anioami, i witymi. Obcowanie witych jest dla nich drugim jakby niebem. wici
s w komunii z nami. Okreli to Koci. Poucza o tym Pismo Starego i Nowego Zakonu.
Autorowie ksig Nowego Zakonu wzywaj do modlitwy za Kocioy i za wspbraci. mier nie
stoi witym na przeszkodzie, aby w niebie za innymi si przyczyniali wbrew reformatorom XVI
wieku. Chrzecijanie pierwszych wiekw mocno wierzyli w to wstawiennictwo witych. Idc na
mczestwo, przyrzekali przyjacioom pamita o nich w niebie. Po dokonaniu mczestwa zaraz
chrzecijanie modl si do umczonego. wici wadaj ziemi, bo s rwnouprawnieni z anioami;
Chrystus za dopuszcza swoich witych do udziau w rzdach swych krlewskich. Najwyraniej
jest nauka o tym wypowiedziana w Apokalipsie. Potwierdzaj j inne pisma Nowego Zakonu.
Wzmianki o tym krlowaniu s i w tradycji kocielnej, w klauzuli dekretw papieskich, w Prefacji
na wita Apostow. Rzdzenie to analogiczne jest do rzdzenia aniow. Wpyw witego na
ludzko nie jest nieograniczony. Udzia witych w rzdach wiata jest wedug Serca Jezusowego.
Po zmartwychwstaniu koniec krlowania witych na ziemi.

4
Poycie mieszkacw nieba midzy sob
Mwilimy dotd o zachwycie duszy w posiadaniu Boga tak, jak gdyby nic innego w niebie nie
byo bo rzeczywicie ten zachwyt cakowicie uszczliwia dusz podobnie jak i samego Boga
posiadanie siebie odwiecznie uszczliwia. Obok tego jednak jest rzecz pewn, e wici maj
jeszcze inne funkcje i radoci ktre wszelako do istoty ich szczcia nie nale, bez ktrych
byliby niemniej doskonale szczliwi.
Jake to wszystko jest moliwym Zastanwmy si nad tym. Uywalimy z umysu wyrazu
zachwyt, bo zdaje nam si, e ze wszystkich sw, jakie posiadamy, ono jeszcze najlepiej
charakteryzuje ten stan duszy widzcej Boga; i pewnie zjawiska zachwytw, jakie si zdarzaj w
sferze dowiadczalnej zachwyty naturalne, wobec odkrytych prawd lub piknoci, a jeszcze wicej
zachwyty nadnaturalne, ktrych doznaj w tym yciu wici, zbliaj si, wicej ni co innego na
ziemi, do owego stanu niebian. Jest jednak midzy tym a owym stanem radykalna rnica zachwyty
ziemskie ubezwadniaj dusz do wszelkich innych wiadomych funkcyj z przyczyn
psychologicznych, atwo zrozumiaych. Siy duszy naszej s, jak wiemy, ograniczone; pole
zwaszcza wiadomoci naszej jest tak ciasne, e tylko ma cz tego, co si w duszy dzieje, w
danej chwili ogarnia. Std, gdy przedmiot jaki, ogromnie wielki lub pikny, przedstawia si
umysowi, moe on do tego stopnia skoncentrowa, nie tylko uwag lecz i wiadomo ca, e
wszelkie wraenia z zewntrz pochodzce (gosy, dotknicia, ukucia) wcale do wiadomoci nie
dochodz. wiadomo wwczas nie jest waciwie zawieszon, ale jest skoncentrowan potnie
w przedmiocie zachwytu. W widzeniu bogosawionym rzecz si ma inaczej moc widzenia Boga
jest, jak widzielimy, jakoby now, wysz potencj, dodan rozumowi, i dodajc mu zupenie
nowy sposb dziaania. W tym tkwi moliwo, eby umys bogosawionych, jakoby zdwojony,
zarazem widzia Boga, zachwyca si Nim w najwyszym stopniu, i zarazem zachowywa ca sw
zdolno do zajmowania si zewntrznie stworzeniami.
Moliwym te jest, eby to zajmowanie si stworzeniami zostawao poza sfer istotnego szczcia
bogosawionych dlatego e wntrze duszy, widzcej Boga, ju jest napenione szczciem. My, w
tym yciu, nie posiadajc jeszcze najwyszego dobra, jestemy godni szczcia, godni prawdy,
mioci. Zaprztnicie zjawiskowym wiatem troch nam wiadomo tego godu stumia (lub
oszukuje); gd ten jednak, ta prnia szczcia, jest na dnie duszy,
5
jest tem ycia naszego. Std kada odrobina dobrego, jak spotykamy w stworzeniach, przedstawia
si nam jako cz aknionego szczcia i rwie nam si serce do kadej takiej odrobiny dobra a
gdy nam jej nie daj, czujemy ao, jak gdyby nam co szczcia wyrywano. Gd szczcia w
nas ukryty w tym wszystkim si odzywa. W niebie przeciwnie tem ycia duszy jest penia
szczcia, posiadanie Boga, nasycajce dusz doskonale. Uczucia, jakie ona ma dla stworze, nie
rodz si w niej z potrzeby szczcia, jak w nas; ale odwrotnie, z peni szczcia posiadanego
wypywaj, jako yczenia szczcia drugim z mioci doskonaej Boga, jako refleks mioci na
wszystko, w czym jest co Boego podobnie jak i u Boga, mio ku stworzeniom jest refleksem
mioci koniecznej swej Istoty.
Uczucia takie rozumiemy ju to do pewnego stopnia mog by nawet intensywne, a jednak nie
dosiga istoty szczcia. Dusza bogosawiona, gdy spotyka w niebie inne dusze sobie drogie,
cieszy si tym; gdy wyjednywa ask ludziom yjcym, ktrych kocha, cieszy si; ale ta rado nie
jest jak bywa na ziemi czci ni warunkiem jej szczcia. Gdy znowu nie znajduje kogo ze
swoich w niebie, gdy modli si i stara si o co, czego, bd wola Boa, bd za wola ludzi nie
dopuszcza (1) to ubytek ten radoci, jak by miaa ze spenienia tych ycze, nie jest ubytkiem jej
szczcia. Ona jest szczliwa Bogiem (2).
Powiedzielimy, e pewn jest rzecz, i wici prcz posiadania Boga ciesz si stworzeniami; w
pierwszym rzdzie, znaj si i obcuj midzy sob. Istotnie Pismo w., w wielu miejscach nawet
Starego Zakonu, opisuje nam aniow obcujcych midzy sob i udzielajcych, jedni drugim,
pewnych posannictw (3). Jeszcze wyraniej Nowy Zakon przedstawia nam niebo, jako
krlestwo, jako miasto, , spoeczno witych i aniow. Tak o nim mwi raz po raz Chrystus
w Ewangelii. Tak je opisuje w. Jan w Apokalipsie. w. Pawe, piszc do ydw, ktrzy opuciwszy
Synagog wstpili do Kocioa, mwi im, e tym samym przyczyli si do niebieskiego miasta,
zawierajcego i aniow i dawnych patriarchw i dusze wiernych, ktrzy ju zasnli w Panu (4); co
wymownie podnosi w. Chryzostom Chcesz dowodu, e i miasto jest tam na grze, i Koci, i
witowanie suchaj Pawa mwicego Przystpilicie do miasta Boga yjcego, do Jerozolimy
niebieskiej i do Kocioa starodawnych, ktrzy spisani s w niebie, i do pocztu wiela tysicy
aniow (5). Tak samo starzy chrzecijanie pojmuj poycie w niebie mczennikw i innych dusz
ju uwieczonych z nimi. Widzielimy, w ich grobowych napisach (6), jak si ciesz myl, e
drogie im dusze yj w towarzystwie witych cum spirita sancta,
6
; jak zapraszaj witych na spotkanie tych niewinnych dziatek, ktre do ich
krlestwa przesali; jak pewni s, e je Koci niebieski z macierzysk radoci przyjmuje na swe
ono
Quam te laetum excipiet mater ecclesia de hoc mundo revertentem! (7).
Epitafiom wtruj wspczeni pisarze i Ojcowie. Do lepszego stanu przeznaczeni jestemy, pisze
Tertulian; zmartwychwstaniemy na duchowe poycie midzy sob (a nie cielesne, jak w
maestwie ziemskim), i rozpoznamy tak siebie jak i drugich (8). Cyprian w., pod koniec
licznego swego dzieka o miertelnoci, unosi si i czytelnikw unosi radoci Wielki tam czeka
na nas poczet ukochanych...; dosta si nam do widzenia ich, do ich ucisku, co to bdzie za rado,
im i nam wsplna!. Wtedy nic nie bdzie tajne bliniemu dodaje w. Ambroy nic takiego nie
bdzie, co by kto zwierza przed swoimi a przed obcymi ukrywa, kiedy adnego obcego nie
bdzie (9). Wszyscy zna si bdziemy w niebie tak przemawia z ambony Augustyn.
Mylicie moe, i mi rozpoznacie, bocie mnie znali na ziemi, a nie rozpoznacie mego ojca, bocie
go nie znali Ot, powtarzam wam, wszystkich witych zna bdziecie. I zaraz tumaczy, jakim
sposobem bd si zna w niebie Widzie tam bd w boski sposb, bo Boga peni bd (10).
Tak samo nauczaj w. Ireneusz (11), w. Hieronim (12), w. Chryzostom (13), Grzegorz Wielki
(14). Pocieszaj te czsto wiernych Ojcowie w., upewniajc ich, e odnajd w niebie drogie
osoby, ktre im tu mier wydara. Co wicej, sami si tym pocieszaj. Ambroy po mierci brata
Satyra (15), Augustyn po zgonach matki, Alippiusza i innych przyjaci, Bernard po stracie brata
ukochanego Gerarda (16), osuszaj swe zy sodk nadziej, e bd si cieszy ich towarzystwem
w niebie (17).
Kiedy Ojcowie Kocioa cieszyli si myl, e krewnych swoich w niebie zobacz, to i my
pociechy w teje myli szuka moemy. Nie powinnimy jednak tak rzeczy sobie przedstawia,
jakoby Bg dlatego ustroi to poycie midzy ludmi w niebie, aeby nie zrywa zwizkw, w ktre
zdarzyo im si wej na ziemi. Odwrotnie, Bg zamierza najprzd ow spoeczno niebian. Sam,
cho doskonale szczliwy znaniem i kochaniem siebie, upodoba sobie w tym, eby i stworzenia
uczestniczyy w Jego szczciu; podobnie chce, eby stworzenia te, nie tylko cieszyy si
widzeniem i mioci Jego, lecz i midzy sob znay si i kochay i spoeczno wieczn tworzyy. I
dlatego wanie obowizuje nas w tym yciu przykazaniem mioci powszechnej e powoani
wszyscy jestemy do kochania si wiekuicie w
7
Ojczynie. I dlatego te objawi nam w tym yciu istnienie aniow, a im posugi wzgldem nas
zleci e i anioowie do teje samej spoecznoci szczcia i mioci nale. I kiedy dzi na ziemi
zawizuj si midzy nami, po Boemu, stosunki pokrewiestwa, przyjani w Bogu, rozmaitych
zalenoci duchownych czy wieckich, sucych do dobrego to kadym szczegem, kadym
doborem dusz kieruje rka Opatrznoci na to, bymy kiedy w niebie nie tylko Jej, ale i jedni
drugim w pewnej mierze, zawdziczali zbawienie i dzikowali za nie.
Jakim sposobem, jakim rodzajem wiedzy wici znaj si nawzajem Najprzd to samo tak zwane
wiato chway, ktre ich uzdalnia do widzenia Istoty Boskiej, daje im te w pewnej mierze
widzie w Bogu stworzenia. Bg, patrzc na sw istot, zna nie tylko siebie ale i wszystkie
istniejce i moliwe rzeczy nie jakoby te rzeczy byy formalnie w Bogu, ale e Boska istota jest
ich rdem i pierwowzorem przez co Boski intellekt upatruje je w niej, jako jej odblaski i
odwzorowania. Ot wici, uczestniczc w widzeniu teje najwyszej Istoty, maj te udzia, w
jakiej mierze, wedug nauki Ojcw i teologw, w tym widzeniu stworze w Stwrcy. Jak daleko
siga sfera tego widzenia, tego oglnie okreli nie moemy. Przypuszczaj powszechnie ze w.
Tomaszem, e wici przynajmniej to widz w Bogu, co do nich naley, co wchodzi w sfer ich
dziaalnoci w niebie. Widz nawet, jak w swoim miejscu wykaemy, cze, jak im na ziemi
oddajemy, sysz modlitwy wznoszce si ku nim; tym bardziej widz i znaj jedni drugich w
niebie (18).
Oprcz tego posiadaj pewnie wici sposb poznawania stworze bezporednio, wiedz czerpan
ze samych stworze. Ludzkiemu umysowi Chrystusa przypisuje teologia, prcz wiedzy z intuicji
Bstwa pochodzcej, jeszcze drug wiedz, ktr wprawdzie nazywa wlan, ze wzgldu na
sposb, w jaki dana Mu bya w peni od pierwszej chwili ale ktrej natur okrela jako najwyszy
rozkwit naturalnego ludzkiego poznawania. I wici w niebie taki rodzaj wiedzy mie musz, bo ich
te naturalny sposb poznawania podobnego rozkwitu wymaga. w. Augustyn w niejednym
miejscu, wykadajc dzieo szeciodniowego stworzenia, ktrego wiadkami byli anioowie,
dwojak przypisuje im wiedz jedn, ktr widz wiat w Bogu, drug, ktr poznaj Go w samym
sobie. Pierwsz, nierwnie janiejsz, nazywa poznaniem rannym, drug poznaniem
wieczornym (19). T sam nauk, z tymi wyrazami, przejmuje w. Tomasz (20), i wprowadza j
w scholastyk.
8
Maj wreszcie wici skoro s spoeczestwem jaki sposb udzielania, gdy chc, drugim
swych myli, przez jakie ich wyraenie, czy uzewntrznienie, ich stanowi odpowiednie. Nazwa to
moemy jzykiem niebian skoro i w. Pawe wspomina gdzie o jzyku aniow (21). Na
czym polega moe to uzewntrznienie myli u niebian, tego, nie majc danych z objawienia,
odgadn nie moemy. C w tym dziwnego Gdybymy nie znali dowiadczenia tak prostego, a tak
przedziwnego sposobu, jakim, przez poruszenie ust i fal powietrza, udzielamy sobie nawzajem
myli najbardziej subtelnych i oderwanych nigdy bymy ani moliwoci tej mowy ziemskiej nie
odgadli. Natomiast wiele mamy dowodw na to, e taka mowa w niebie istnieje, e wici daj
pozna jedni drugim swe myli i chcenia.
Pismo Starego Zakonu w wielu miejscach wspomina o takim mwieniu aniow midzy sob;
Apokalipsa znowu to samo przypisuje i innym witym (22). Autor Niebieskiej hierarchii uczy,
e anioowie najwyszych chrw owiecaj niszych, a ci jeszcze niszych. Owiecanie to nie
moe oczywicie dotyczy samego widzenia Bstwa bo to, jak widzielimy, nie inaczej, jak z
bezporedniego zetknicia duszy z Bstwem wynika; odnosi si wic ono musi do innych rzeczy,
ktre najwysze duchy lepiej poznaj, bd w Bogu, ktrego s najblisi, bd wasn inteligencj, i
wzgldem ktrych udzielaj niszym wiata i zapewne impulsu. A jeeli takie oddziaywanie ma
miejsce midzy anioami, to zarwno i midzy duszami witych bo i one teraz do tyche samych
chrw nale. w. Tomasz uzupenia piknie t nauk, dodajc, e na szczycie tej caej hierarchii
stoi dusza Chrystusa, i ona najwicej udziela wiata chrom bogosawionych (23). Tak Bg jest
socem wiecznego miasta, a Baranek Jego wiec (24).
Znaniu si witych midzy sob odpowiada mio wzajemna. Jest to znowu ta sama mio, ktra
zrodzia si i wzrosa w ich sercach w tym yciu, ktr kochali tu Boga i blinich dla Boga ta
sama, ktr teraz paaj ku Bogu wieczycie, a w Bogu kochaj jedni drugich, wiedzc jak kady
jest Bogu miy i do Boga podobny. e mio ta, cho substancjalnie ta sama, aktualnie jednak bez
porwnania gortsz jest, ni moga by na ziemi, to si atwo rozumie. Tu na ziemi dusza,
jakkolwiek doskonaa, ma zawsze jakie resztki wad, jakie szcztki mioci wasnej, ktre jej
cokolwiek przeszkadzaj w kochaniu bliniego; i blini te ma jakie uomnoci, ktre ostudzaj
mio ku niemu. W niebie, ani tej ani tamtej przeszkody nie bdzie wszyscy bd doskonali i
takimi widzie si bd. A co
9
najwaniejsza, rdo, przyczyna tej mioci midzy witymi, tj. mio ich ku Bogu, jest w niebie,
jakemy w swoim miejscu wyoyli, niepojcie intensywniejsza i nieporwnanie gortsza, ni moe
by w tym yciu. Tote najwicej potguje mio witych midzy sob.
Czy wici si w jednakim stopniu miuj Pewnie, jak w tym yciu ma miejsce hierarchiczny
porzdek mioci, ordo caritatis, tak a fortiori istnieje taki porzdek w niebie. W tym yciu mamy
obowizki pierwszestwa w mioci wzgldem rodzicw i innych, blisko nas lub nad nami
postawionych; kto za z blinich jest doskonalszy, Bogu milszy, o tym mao wiemy. W niebie, gdzie
stopnie doskonaoci wiec jak gwiazdy, a mio, jak maj jedni ku drugim, zstpuje wycznie z
mioci Boej jest rzecz prost, e tych kochaj wicej, ktrych widz doskonalszymi i milszymi
Bogu. T norm uznaj teologowie za gwn w porzdku mioci niebieskiej. Obok niej jednak,
przypuci trzeba i drug, analogiczn do ziemskiej e mieszkacy nieba kochaj te w
szczeglniejszy sposb tych, ktrzy im s bliszymi (25), tj. z ktrymi zrzdzenie Boe zbliyo ich
w tym yciu rodzicw, dzieci, przyjaci w Bogu, tych, co im do zbawienia pomogli moe i
takich, u ktrych spotykaj w niebie indywidualny ustrj tajemniczo harmonijny ze swoim.
Racja, ktra nas o tym przekonywa, jest ta, e nawet owe ziemskie midzy ludmi stosunki wi
si, jakemy wyej wyoyli, nie przypadkowo, lecz pod kierunkiem rki Boej i z odnoni do
niebieskiej spoecznoci. Powag za na poparcie tego zdania moglibymy przytoczy wiele, nawet
Ojcw Kocioa i wielkich mistykw. Ju Tertulian pisa, e co z maeskiego zwizku, to co w
nim najszczytniejszego, zostaje na wieczno to jest wierno serca (26). w. Cyprian, jakemy ju
syszeli, zachcajc wiernych do nielkania si mierci, upewnia ich, e czekaj na nich w niebie
rodzice ich, bracia, dzieci, i cieszy si tam bd z nimi (27). w. Teresa, przeniesiona raz bdc w
zachwycie do nieba, spotyka tam najpierw dwie osoby, ktrymi s jej ojciec i matka (28). Co do
trwania w niebie przyjani, ktre si tu w Bogu zawizay, energicznie wyraa si w. Hieronim
Przyja, ktra koniec mie moe, nigdy prawdziw przyjani nie bya (29). I znowu Cyprian
w., piszc do przyjaciela swego w. Korneliusza papiea, w przededniu przeladowania, prosi, by
si dalej modlili jeden za drugiego i pokrzepiali nawzajem aeby i na tamtym wiecie jak mwi
przyja nasza trwaa jeszcze u Pana (30). To samo, tylko jeszcze wymowniej, o takich
przyjaniach naucza w. Salezy Przyja taka, pisze, bdzie doskona bo od Boga pochodzi; bo
do Boga zmierza, bo
10
wzem jej jest Bg, bo trwa bdzie wiecznie w Bogu... tak, i powiedzie mona, e Bg zla na
t przyja bogosawiestwo i ywotno na ca wieczno (31).
Jeeli zwizki rodzinne i przyjanie mog si w jakiej mierze utrzymywa w niebie, to i inne
zwizki dusz, wytworzone bd przez ycie narodu, bd przez ustrj zakonu, bd innymi
sposoby, mog si podobnie zachowywa. I kiedy czytamy w brewiarzu o w. Stanisawie Kostce,
e mnogimi zasyn cudami w swojej zwaszcza Polsce (32) to rozumie moemy, e i w
niebie nasz wity szczeglny afekt do rodakw zachowuje. Ani rodzina oczywicie, ani nard jak
je na ziemi pojmujemy nie mog mie miejsca w wiekuistej Ojczynie; naturalne jednak
skojarzenia i typy, ktre si w tych warunkach na ziemi wyrobiy, mog si w co niebieskiego
przeobrazi; i na to si powtarzamy tu na ziemi pod rk Boga wyrabiaj, by suyy do
zbudowania nieskoczenie bogatej, a rnorodnej architektury niebieskiego miasta (33).
To znanie si, ta mio witych midzy sob, musi ich kt o tym wtpi moe niewysowion
napenia radoci. W ziemskiej nawet sferze, rozmowa i poycie poufae z ludmi szlachetnego
charakteru, wyksztaconymi, delikatnymi w obejciu, jest jedn z wikszych uciech, jakich dozna
mona. Kiedy za przyjaciele nale do dusz znajcych Boga wntrznie i gorco Go kochajcych
kiedy zwaszcza mwi o tej mioci, ktra napenia ich serca i wzem jest ich przyjani
wwczas zaywaj rozkoszy duchowej, o ktrej ziemskie przyjanie ani wyobraenia nie daj, i
ktr, nie bez susznoci, przedsmakiem nieba zowi. liczne rzeczy czytamy o tym u witych.
Kiedy ta dusza tak pisze o sobie w. Katarzyna Genueska znajdowaa si w towarzystwie
kilku swoich przyjaci duchownych, i mwiono o mioci Boej, wtedy to zdawao im si
wszystkim razem i kademu z osobna e ju s w niebie. O sodkie rozmowy, jakie si wtenczas
prowadziy! I ten co mwi, i ten co sucha, karmili si potraw duchown, pen sodyczy i
wdziku. Czas tak prdko ucieka, e nie dawa si nam nasyci; ale wszyscy byli tak rozarzeni i
rozpomienieni, e nieraz ju mwi nie mogli, tym mniej si rozsta; i zdawali si jakby
nieprzytomni. O uczty mioci! o sodkie potrawy, wdziczna jednoci, urocze towarzystwo! O
niczym innym nie rozmawiano, jak o mioci Boskiej, o jej dziaaniach, o sposobach usunicia
wszystkiego, co jej przeszkadza... (34). Czyme wic musi by obcowanie witych w niebie
jaka rado tryska z niego musi kiedy wite przyjanie na ziemi, z wszystkimi radociami
swymi, s tylko podcieliskiem, jak ju wiemy, i dalekim przygotowaniem niebieskich!
11
Ciesz si przede wszystkim wici czowieczestwem Chrystusowym Jego najsodszym
obliczem, z ktrego wszelka pikno i dobro i szczcie na nich promienieje Jego sercem, w
ktrym Boska mio po ludzku ich kocha. Ciesz si Jego ranami, w ktrych czytaj, jak drogo ich
od zatraty wykupi; i podobnie jak rozbitkowie ocaleni, ju w porcie, z radoci i wdzicznoci,
spotgowan przez groz przebytych niebezpieczestw tul si do ng Tego, co si rzuci za nimi
w nurty, i piewaj mu dzik, ktr Jan podsysza. Bogosawiestwo i moc i cze i chwaa
siedzcemu na stolicy i Barankowi na wieki wiekw... ie jest zabit, i odkupie nas Bogu przez
krew Twoj ze wszelkiego pokolenia... i uczynie nas Bogu naszemu krlestwem (35).
Ciesz si te Matk Najwitsz, tym drugim arcydzieem wszechmocy i wszechdobroci Boskiej.
Widz nieprzebrane skarby macierzystwa w dziewiczym sercu zoone; widz przedziwny udzia,
jaki wzia w zbawieniu kadego z nich. Ciesz si wszystkimi chrami aniow; wszystkimi
witymi, ktrych mio, na padole ez zdobyta, midzy tymi chrami rozmiecia. Ciesz si,
nie wszystkimi zbiorowo, ale kadym z osobna. My tu na ziemi jestemy tak ograniczeni, e
niewielu tylko zna i kocha moemy indywidualnie; og za blinich miujemy oglnikowo. Oni
tam znaj kadego indywidualnie, kadego te indywidualnie kochaj; ciesz si osobistym
poyciem z kadym; wreszcie na to szczegln zwrmy uwag kochajc kadego z witych,
ciesz si tym, e jest wity i szczliwy na wieki. I tak, to szczcie dodatkowe pomnoone jest w
kadym witym tyle razy, ile jest wybranych w niebie.
Powiedzie w kocu mona, e obcowanie witych midzy sob jest dla nich drugim niebem
maym niebem, wobec posiadania Boga, ale w sobie niezmiernie wielkim (36).

Obcowanie mieszkacw nieba z nami


Jeeli tyle mamy danych o obcowaniu witych midzy sob w niebie, to jeszcze wicej wiemy o
ich obcowaniu z nami. To nas w tym yciu jeszcze bardziej obchodzi, i dlatego o tym nas poucza
wiara najwyraniej.
Dzi rzecz ta jest rnymi orzeczeniami Kocioa okrelona. W szczeglnoci Trydencki sobr
naucza kae e wici z Chrystusem krlujcy ofiaruj Bogu swe mody za nas; e dobr i
poyteczn jest rzecz
12
kornie ich wzywa, i dla otrzymania dobrodziejstw od Boga, przez Syna Jego Jezusa Chrystusa,
jedynego Odkupiciela i Zbawcy naszego, do ich modlitw, opieki i pomocy si ucieka (37). Lecz,
cofajc si wstecz a do epoki pierwotnego Kocioa ju i tam znajdujemy wiadomo tego
dogmatu bardzo jasn.
Pouczao ju o nim Pismo Starego Zakonu. Przed przyjciem Chrystusa, kiedy jeszcze nie ma
innych witych w niebie, prcz aniow anioowie ci wystpuj co krok, jako czynnie opiekujcy
si losami ludzkoci, a w szczeglnoci narodu wybranego. Anioowie okazuj si patriarchom i
zwiastuj im wybranie Boe; anio prowadzi Izraela przez puszcz; anio raz po raz rozgramia jego
nieprzyjaci; anioowie porednicz w daniu Mojeszowego prawa i rnych dobrodziejstw
Boych. Anioowie nie tylko Izraelowi przewodz, lecz i innym narodom Persowie, jak czytamy w
proroctwie Daniela, maj take swego nadziemskiego ksicia, ktry przez dziesi dni opiera si
Gabrielowi, chccemu wyprowadzi Izraelitw z Persji (38). Nie tylko narodami si opiekuj, lecz i
pojedynczymi ludmi czego przeliczny mamy okaz w historii Tobiasza. Pismo nie tylko poucza o
tej opiece i rzdzie aniow, lecz kae ich czci, sucha, ba si kar, ktre zesa mog na
nieulegych (39). Przedstawia te aniow, jako wstawiajcych si gorcymi mody za lud Boy
(40); jako wspbolejcych nad jego nieszczciami (41); jako zanoszcych przed tron Boy i
ofiarujcych Panu modlitwy i dobre uczynki sprawiedliwych (42). Wreszcie, cho dusze witych w
owym czasie nie byy jeszcze, jak wspomniaem, w obliczu Boga, lecz na onie Abrahamowym,
jednak Ksigi Machabejskie ucz, e i tam modliy si za swych braci walczcych na ziemi (43).
Nowy Zakon nauk o czynnoci aniow na ziemi przejmuje i pogbia. Jedno swko Chrystusa w
Ewangelii e anioowie maluczkich zawsze widz oblicze Ojca ca rzecz o Anioach Strach
przedziwnie rozwidnia (44). w. Pawe uczy, e anioowie uczestnicz w liturgicznych zebraniach
wiernych, i e, przez wzgld na nalene im uszanowanie, skromnoci przestrzega kae (45).
Apokalipsa pisana nieco pniej, kiedy si sroyo przeladowanie i kiedy ju pewna liczba
chrzecijan bya uwieczona przedstawia w niebie nie tylko aniow ale i innych witych, w
funkcji poredniczenia za yjcych i ofiarowania Bogu ich modlitw. Gdy opisujc owych
dwudziestu czterech starcw, siedzcych u stp tronu Baranka, wkada w ich rce czasze zote,
pene wonnoci, ktrymi s modlitwy witych, to oczywicie t myl wyraa (46).
13
W ogle jednak, kiedy si pisay ksigi Nowego Zakonu, jeszcze i Matka Boska i Apostoowie i
inni znakomitsi wici, ktrych mia pniej Koci czci i wzywa, byli przewanie midzy
yjcymi; nie nasuwaa si wic sposobno mwienia o przyczynie witych w niebie. Ale duo i z
naciskiem mwi autorowie tych ksig o przyczynianiu si witych yjcych, czyli
sprawiedliwych, jednych za drugich prosz usilnie wiernych, nakazuj im, eby modlitw
wspomagali prace apostow; sami si wiele modl za Kocioy i modli obiecuj. Wykazalimy to
wieloma cytatami w dziale I (47). Ot jeeli wici ywi za ywych modli si skutecznie mog,
wedle Pisma jakeby tego czyni nie mogli po mierci Czy mier jest czym innym dla witych,
jak przejciem do lepszego ycia
Reformatorom XVI wieku wydao si, e musi co temu przeszkadza. Jedni, (szczeglnie Kalwin)
szukali tej przeszkody w wysokoci stanu bogosawionych w niebie i twierdzili, e to zajmowanie
si ziemskimi sprawami nie przystoi ich wielkoci. Drudzy znowu utrzymywali, e to
poredniczenie witych uwaczaoby godnoci Chrystusa, ktry jest jedynym porednikiem
naszym. Ale ju w tyme XVI w. dzielny szermierz wiary, Eck, przyciska protestantw do ciany
tym dylematem, z ktrego po dzi dzie wykrci si nie potrafili Jeeli wici w niebie nie modl
si za nas, to przyczyn jest jedno z dwojga albo to modlenie si jest rzecz za nisk, niegodn ich
a w takim razie tym mniej byaby godn Chrystusa, ktremu jednak Pismo najwyraniej przyznaje,
e si wstawia za nami w niebie; albo znowu to modlenie si jest rzecz za wysok dla witych,
jedynie Chrystusowi waciw a w takim razie tym mniej yjcym godzioby si modli za
drugich co jednak Pismo tak jawnie pochwala (48).
Bd co bd dawnym chrzecijanom, z epoki mczestw i katakumb, adna o tym wtpliwo
przez myl nie przechodzia. Krelc epitafia swym umarym, prosili w nich braci yjcych o
modlitwy za dusze zmarych i z t prostot i pewnoci siebie, prosili mczennikw i w ogle
witych w niebie, o wyjednanie tym duszom refrigerium i pacem. Dosy napisw, jednych i
drugich, podalimy w II dziale tej pracy (49). A nie tylko modlitwy za zmarych wyryy si w
katakumbach chrzecijanie, cisnc si ze szczeglnym naboestwem do krypt zawierajcych
zwoki sawniejszych mczennikw, polecali ich przyczynie wszystko co mieli na sercu i
duchowe potrzeby i ziemskie troski a gorce swe proby krelili naiwnie, byle jakim ostrzem po
cianach. Krypta np., w ktrej zoono w. Sykstusa II, caa pokryta jest takimi
14
grafitami Suste sancte Suste in mente habeas in horationes Aureliu Repentinu. Petite spirita
sancta ut Verecundus cum suis bene naviget Otia petite et pro parente et pro fratribus eius (50).
Wierzyli oczywicie ci ludzie, e wici w niebie sysz ich proby, i e przyczyn swoj pomc im
mog.
Wreszcie, gdy sami ju stali jedn nog w niebie, gdy szli na mczestwo, przyrzekali bez wahania
przyjacioom, pamita o nich przed Bogiem; przyjmowali z ca prostot ich zlecenia do nieba.
Pene s Akta Mczennikw takich wynurze. Znajoma ju nam w. Potamiena, doznawszy
pomocy od poganina jakiego, Bazylidyasa, obiecuje mu, e po mierci swej wyprosi u Pana jego
zbawienie, i wypaci si wkrtce za jego dobrodziejstwa (51). Gdy w. Juliusza prowadz na
stracenie, przyblia si onierz, skrycie wyznajcy Chrystusa, Hozychiusz, i mwi mu te liczne
prostot sowa Prosz ci, Juliuszu, spe radonie co przyrzek bierz koron, ktr Pan obieca
da tym, co Go wyznaj; a pamitaj o mnie; bo i ja za tob id. Pozdrw te serdecznie Pasikrata i
Palencyona, sug Boych, ktrzy dobrym wyznaniem wyprzedzili nas u Pana. Juliusz ucisn go i
odpowiedzia Bracie, piesz si przyj. Ci, ktrych mi pozdrowi kaesz, ju usyszeli twoje
zlecenia (52).
W kocu, skoro mczennik oczy zamkn na ziemi, ju zaczynaj chrzecijanie modli si do niego
ju ofiar eucharystyczn obchodz jego tryumf, przy witych zwokach jeszcze ciepych, i
wyranie sw komuni z mczennikiem stwierdzaj. W Aktach w. Tryfona i Respiciusza czytamy
Zeszli si (zaraz po ich zgonie) poboni mowie i kapani Pascy, i witowali (dedicaverunt) ich
mczestwo z wszelk czci, i uczestniczyli z nalenym uszanowaniem w tajemnicy zbawienia
naszego, polecajc swe dusze przyczynie witych mczennikw (53). W Aktach w. Perpetuy i
Felicyty czytamy, na kocu wstpu skrelonego przez kogo ze wspczesnych e w tym celu to
pisze, aebycie i wy, ktrzycie te rzeczy widzieli, i wy, ktrzy dopiero o nich syszycie, komuni
mieli ze witymi mczennikami, a przez nich z Panem Jezusem Chrystusem (54). wiadek
mczestwa w. Ignacego koczy sw relacj o nim tymi sowy Wtedymy Boga dawc
wszelkiego dobra wychwalali, a witego ma bogosawionym gosili; wam za wiadomo o
dniu i czasie podajemy abymy si zgromadzali w dzie jego mczestwa, dla stwierdzenia
komunii naszej z mnym szermierzem i mczennikiem Chrystusa (55).
15
Nie ulega wic najmniejszej wtpliwoci, e wici w niebie s w komunii z nami, e sysz nasze
modlitwy i wstawiaj si za nami. Ale czy na tym wstawianiu si koczy si ich stosunek do ziemi
adn miar Pismo w. poucza nas, e prawdziwie rzdz Kocioem i ludzkoci, i mieszkajc w
niebie, krluj na ziemi.
Ju to samo, co Stary Zakon naucza o rzdach aniow w wiecie, powinno nas naprowadzi na
myl, e w Nowym Zakonie i wici w tym rzdzeniu uczestnicz bo wici s obecnie, jakemy
ju nieraz zauwayli, zupenie rwnouprawnieni z anioami.
Ale to dopiero wstpny wniosek; idmy dalej. Nowy Zakon przedstawia nam Chrystusa
uwielbionego w niebie, nie tylko jako kapana, ktry wstawia si za ludzko do Ojca, lecz i jako
krla, ktry ni rzdzi, z najwysz wadz od Ojca sobie dan. I, wedug tego Nowego Zakonu,
Chrystus nie zachowuje tej wadzy krlewskiej sobie samemu, lecz do udziau w niej przypuszcza
wszystkich witych swoich. W Apokalipsie obiecuje On siedzenie na wsplnym ze sob tronie
kademu, co zwyciy, to jest wszystkim witym Kto zwyciy, dam mu siedzie ze sob na
stolicy mojej; jakem ja te zwyciy i usiadem z Ojcem moim na stolicy Jego (56). e rozumie
przez to trzeba stolic krlewsk i udzia dany witym w krlowaniu nad wiatem, to jeszcze
wyraniej czytamy w drugim miejscu A kto by zwyciy i zachowa a do koca uczynki moje
dam mu zwierzchno nad narodami; i bdzie je rzdzi lask elazn, a jako naczynie garncarskie
bd skruszone; jakom ja te wzi od Ojca mego (57). Ostatnie te sowa s widoczn aluzj do
psalmu II Dam ci narody dziedzictwo Twoje a posiado Twoj krace ziemi; bdziesz je rzdzi
lask elazn, a jako naczynie garncarskie pokruszysz je (58). T zwierzchno nad wiatem, ktr
tam Psalmista przepowiada Chrystusowi, a ktr Chrystus siedzc na prawicy Ojca sprawuje a do
koca wiata, tu Chrystus daje w udziale witym swoim, aeby i oni, cznie z Nim i pod Nim,
ludzkoci rzdzili.
Najwyraniej wreszcie jest to wypowiedziane w opisie owych dwudziestu czterech starcw, ktrych
w. Jan widzi przed tronem Boskim, trzymajcych, jak mwilimy wyej, czary z modlitwami
witych. Ci starcy siedz te na dwudziestu czterech stolicach i, jako jeszcze wyraniejsze znami
krlewskoci, maj na gowach zote korony. Korony te skadaj kornie u stp stolicy, na znak, e
od Baranka i w zalenoci od Niego maj t moc; a zarazem piewaj pie, w ktrej krlowanie
swoje opiewaj
16
Odkupie nas Bogu przez krew Twoj z wszelakiego pokolenia i jzyka i ludu i narodu; i
uczynie nas Bogu naszemu krlestwem i kapanami; i bdziemy krlowa na ziemi (59). Z
pierwszych sw wida, e starcy piewaj t pie w imieniu nie tylko swoim, ale i wszystkich w
ogle witych; ostatnie za sowa najwyraniej znacz, e nie tylko w niebie ciesz si chwa i
szczciem, ktre krlewsko ziemska wyobraa moe, ale prawdziwie z wysokoci swych stolic
niebieskich sprawuj krlewskie rzdy na ziemi (60).
Nic dziwnego, e Apokalipsa, ktrej wanie zaoeniem jest pouczy nas o niebie, wicej i janiej,
ni inne wite ksigi o tym krlowaniu witych mwi. Ale, w wietle tej nauki, niejedno te
znajdujemy w innych pismach Nowego Zakonu. Kiedy czytamy w Ewangelii niebo nazywane tak
czsto krlestwem, rozumiemy, e nie tylko szczcie i chwaa witych w tej nazwie si mieci
jak mwilimy poprzednio ale take panowanie ich nad wiatem. Kiedy Chrystus Apostoom
przyrzeka, e bd sdzili dwanacie pokole izraelskich, to t sam myl jeszcze wspanialej
wyraon w tych sowach uznajemy. Istotnie czyn sdzenia wiata nie jest u Chrystusa funkcj
odosobnion, lecz naley logicznie do Jego krlowania, jest najwyszym tego momentem;
Chrystus, dajc Apostoom udzia w tym sdzeniu, tym samym udzia im daje w swym krlowaniu.
Wymienia tu szczeglnie Apostow bo na ich zagadnienie odpowiada, lecz nie mwi o nich
wycznie (podobnie jak obiecujc ywot wieczny tym, co wiat opuszczaj, nie mwi, e inni
ywota mie nie bd). Inne za teksty pokazuj, e ta godno na wszystkich witych si rozciga
czyli, e w onym dniu straszliwym podsdnymi bd tylko potpieni, wszyscy za zbawieni sdzi
ich bd z Chrystusem (61). W Psalmie 149, po opisie surowego wymiaru sprawiedliwoci, jaki
wici nad narodami uczyni, czytamy Ta jest chwaa wszystkim witym Jego. W Ewangelii,
Chrystus raz po raz tak si wyraa, jakoby wszelakie dobre uczynki uwalniay od sdu kto wierzy,
nie bdzie sdzony (62); kto nie sdzi bliniego, nie bdzie sdzony (63); kto w ogle sucha
Chrystusowego sowa, nie przyjdzie na sd (64). W jednym nawet miejscu dzieli Chrystus og
zmartwychwsta majcych na dwie klasy jedn nazywa zmartwychwstaniem ywota, drug
zmartwychwstaniem sdu (65). W kocu adnej ju, sdz, nie zostawia wtpliwoci ustp z
Listu do Koryntian, ktry najwyraniej wszystkich wiernych, witymi wwczas nazywanych,
wszystkich nalecych do Kocioa, nie wyjwszy ostatnich midzy nimi, zalicza do pocztu
przyszych sdziw wiata. Pawe, karcc Koryntczykw, e w sporach swych udawali si do
sdw pogaskich, zamiast wybra rozjemcw spord siebie, mwi im
17
Czy nie wiecie, e wici sdzi bd ten wiat Jeeli wic sdzi macie wiat, i nawet aniow
upadych, tym bardziej godni jestecie sdzi o drobnostkach ziemskich. Wysadcie na to sdzenie
kogo bd spord siebie kady z was, choby najwzgardzeszy, jest tego godzien, skoro wici
maj sdzi wiat (66).
W tradycji kocielnej znajduj si te wzmianki o tym udziale witych w rzdach Kocioa i
wiata. Kiedy si czyta uwanie Ojcw, nauczajcych o nieustajcym rzdzeniu witego Piotra w
Kociele rzymskim, widzi si, e oni nie tylko o moralnej albo jurydycznej jego obecnoci w tym
Kociele mwi, czyli o tym, e wadza jemu powierzona trwa prawomocnie w jego nastpcach; ale
twierdz, e Piotr we wasnej osobie nie przestaje si opiekowa powierzon sobie trzod e
wpywa z nieba na rzdy rzymskiego Kocioa; sowem, e zachowuje ze sw stolic zwizek
wirtualny. Tak Leon w. przytoczywszy znane sowa Chrystusa Ty jeste opok mwi Trwa
tedy rozporzdzenie Prawdy (Chrystusa), i bogosawiony Piotr, trwajc w danej sobie staoci
opoki, ujtego steru Kocioa nie opuci... Owszem teraz peniej i potniej co mu powierzono
wykonywa i wszystko co naley do Pasterskich obowizkw i stara, cznie z Tym, ktry go
uwielbi, wypenia. Std, jeli ja cokolwiek czyni dobrze, lub sprawiedliwie rozsdzam, jeli co
od miosierdzia Boego codziennymi modami wyjednywam, jest to sprawa i zasuga tego, ktrego
moc w jego stolicy yje i wadza gruje (67). Podobnie w. Piotr Chryzolog, piszc do
Eutychesa, ktry go si radzi w sprawie wiary Nade wszystko, mwi mu, radzimy ci, Wielebny
Bracie, eby si zda z najwikszym zaufaniem na pisma bogosawionego papiea rzymskiego;
albowiem bogosawiony Piotr Aposto, ktry yje i prezyduje w stolicy swojej, daje szukajcym
prawd wiary (68).
Formua prastarym zwyczajem uwicona naleca po dzi dzie do tak zwanego stylus Curiae,
jako kocwka dekretw papieskich, zagraa gniewem bogosawionych Apostow Piotra i Pawa
tym, ktrzy by si wayli owym dekretom si sprzeciwi (69).
W Prefacji, ktr piewamy we Mszy na wita Apostow, baga Koci wiecznego pasterza by
nie przestawa trzody swojej przez bogosawionych Apostow pielgnowa; aeby ci sami ni
rzdzili, ktrych jej da za pasterzy i zwierzchnikw w zastpstwie swoim (70).
Jakim jest i na czym zaley to rzdzenie witych Rzdzenie to, jak z wszystkiego comy widzieli
wypywa, analogicznym by musi do rzdzenia
18
aniow zawiera musi mono pewnego wpywu osobistego, wedug rozumu i wiata i uczu,
jakie kady wity posiada; moc dawania pewnych natchnie czy sugestii ludziom; moc
poskramiania zych duchw, podobnie jak Rafael skrpowa czarta, ktry crk Raguela trapi (71).
Nie jest te wykluczona pewna moc karania, skoro j posiadaj, jak widzielimy anioowie, i skoro
wici, nawet w tym yciu, niekiedy j okazuj Piotr np. karze mierci Ananiasza i Safir, Pawe
lepot upornego Elymasa (72).
Pole wpywu kadego witego na ludzko ograniczone by musi, bd miejscem, bd innymi
warunkami, podobnie jak pole strowania anioa. Wyej postawieni wici maj zapewnie moc
posyania niszych aniow. Wszyscy wreszcie wici krluj pod Chrystusem, s Jego narzdziami
i ministrami narzdziami nie martwymi, lecz posiadajcymi swj rozum i sw inicjatyw.
Naczelny impuls, jaki otrzymuj od Chrystusa, kombinuje si przedziwnie z wasn ich inicjatyw
w wykonaniu. A wszystko niechybnie podlega sodkiej i wszechmocnej opatrznoci Boga.
Nade wszystko za i najpewniej, ten udzia witych w rzdach wiata jest ze wszech miar
dobroczynny, askawy, miociwy sowem wedug Serca Jezusowego, z ktrego bierze pocztek i
wzr. Kiedy czytamy w psalmie o Chrystusie Bdziesz narody rzdzi lask elazn, a jako
naczynie garncarskie pokruszysz je to uwamy, e to si mwi w Starym Zakonie, kiedy straszy
trzeba byo narody przysz potg Mesjasza. W Nowym Zakonie, ta moc straszliwa, zdolna
wszelkie zapory pokruszy, daje si istotnie Chrystusowi. Sam to mwi Dana mi jest wszelka moc
na niebie i na ziemi (73). Ale Chrystus jej uywa w sposb, ktrego ludzie starozakonni nie
wyobraali sobie. Podbija On istotnie wszystkie narody, ale mioci; kruszy sw ask lepiank
ludzkoci i przeksztaca j w naczynie wybrane. Groz i straszliwo swej mocy zachowuje dla
tych, ktrzy sta bd na sdzie po lewicy. Kiedy wic Chrystus, wedug Apokalipsy, udziela swym
witym teje mocy, tymi samymi sowy, jakimi Mu j przyznano w psalmie Dam (temu co
zwyciy) zwierzchno nad narodami, i bdzie je rzdzi lask elazn i jako naczynie garncarskie
bd skruszone (74) to rozumiejmy, e wici, majc udzia w panowaniu Chrystusowym, takim
samym jak On sposobem, najsodszym i najzbawienniejszym, panuj nad wiatem.

19
Tak Chrystus, ze witymi swymi, ma krlowa; a pooy, (wedle sw psalmu) wszystkie
nieprzyjacioy pod nogi Jego. Tak naucza Aposto... A potem koniec dodaje tene gdy podda
krlestwo Bogu i Ojcu tj. gdy poczet mieszkacw nieba bdzie wypeniony, pieko zawarte,
mier zatracona wtedy Pan Jezus stawi przed tronem Ojca ukoczone dzieo i krlestwo swoje.
Wtedy za koniec tego krlowania Chrystusa i witych na ziemi, o ktrym nas sowo Boe poucza.
Czy po tym kocu pyta niejeden Bg nowe wiaty tworzy bdzie czy znowu panowanie nad
nimi witym poruczy albo, czy ju teraz istniej gdzie inne wiaty, nad ktrymi moe wici
krluj O tym adnych zgoa wskazwek w objawieniu nie mamy. To jedno pewne, e od takiego
jakoby zajcia szczcie witych jest zupenie niezalene. S oni, jak nas niniejsze studium
przekonao, doskonale szczliwi wiecznym zachwytem w Bogu i maj naddatek szczcia w
bogosawionym obcowaniu midzy sob.

witych Obcowanie, przez Ks. Mariana Morawskiego T. J., b. Prof. Uniw. Jag., Cz pierwsza
Komunia midzy duszami. Krakw. NAKADEM PRZEGLDU POWSZECHNEGO. 1903, ss.
234-263. (a)
(Pisowni i sownictwo nieznacznie uwspczeniono; ilustracja od red. Ultra montes).
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------
Pozwolenie Wadzy Duchownej
Cum opus, cui titulus est witych Obcowanie, Cz pierwsza, a Patre Mariano Morawski
Societatis sacerdote compositum, aliqui eiusdem Societatis revisores, quibus id commissum fuit,
recognoverint et in lucem edi posse probaverint; facultatem concedimus ut typis mandetur, si ita iis,
ad quos pertinet videbitur. In quorum fidem has litteras manu nostra subscriptas et sigillo Societatis
nostrae munitas dedimus.
Cracoviae, 19 Novembris 1902.
(L. S.)
Vl. Ledchowski S. J.
Nr. 5828.
IMPRIMI PERMITTIMUS.
Ab Ordinariatu Principis Episcopi.
Cracoviae, die 25 Novembris 1902.
(L. S.)
X. Gawroski
v. g.
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
--------------------------------------------------
20
Przypisy
(1) Czytamy u Daniela (X, 13), e anio str Persw usiowa zatrzyma duej ydw w kraju
sobie powierzonym, zapewnie, aby tam wiadomo o prawdziwym Bogu duej szerzyli; ale e
anio opiekujcy si Izraelem uskuteczni mu tego nie da. W Apokalipsie (VI, 9-11) czytamy, e
dusze umczonych woay spod otarza niebieskiego do Boga, eby pooy ju koniec potdze
zego na ziemi; odpowiedziano im za, e czeka jeszcze musz, a si dopeni liczba
przeznaczonych im wspbraci.
(2) Pisarze duchowni podaj i drugie tumaczenie tego zgadzania si witych, bez adnej ujmy ich
szczcia, na rzeczy, ktre by ich po ziemsku smuci mogy to mianowicie, e wola ich jest
doskonale zjednoczona z wol Bo i wszelka mio u nich z mioci Boej wypywa; std skoro
wiedz, e co jest woli Boej przeciwnego, tego ani pragn, ani kocha nie mog. Co podobnego
widzimy ju w duszach witobliwych na ziemi; w niebie oczywicie to zjednoczenie jest
nieporwnanie doskonalsze.
(3) Patrz w szczeglnoci dwa pierwsze rozdziay proroctwa Zachariasza, pene
charakterystycznych o tym szczegw.
(4) yd. XII, 22, 23.
(5) Chryz., Oratio de S. Philogonio.
(6) Patrz wyej dziau II, poddzia I, str. 105.
(7) Tame z napisu Magusa, str. 122.
(8) De monogamia 10.
(9) De obitu Valentiniani.
(10) August. Sermo 243, n. 6.
(11) C. Haeres. l. II, c. 34, n. I.
(12) Epistolarum III Classis, ep. 75 ad Theodorum, n. 2.
(13) In Math. homil. 31 (alias 32) n. 4, 5.
(14) Dialog. 1. IV, cc. 33, 34.
(15) De excessu fratris sui.
(16) In cantica, sermo 26.
(17) Pooylimy nacisk na udowodnienie tej rzeczy, dlatego e niektrzy nowsi asceci tak si
wyraaj, jakoby w niebie zatopienie w Bogu wykluczao obcowanie witych midzy sob.
(18) S. Thom. II, II, q. 83, a. 4 ad 2 suppl. q. 72 a. 1.
21
(19) De Genesi ad lit. l. IV, c. 22; De civit. Dei l. XII, c. 7.
(20) S. Th. I, q. 58, a. 6 et a. 7.
(21) I Kor. XIII, 1.
(22) Juemy takie miejsca przytoczyli, wicej podamy ich niej.
(23) S. Th. III, q. 10. a. 2 i indziej.
(24) Apok. XXI, 24.
(25) Ten jest te w gruncie sens doktryny w. Tomasza, wyoonej II, II, q. 26 a. 13.
(26) De monog. cap. 10.
(27) De mortalitate.
(28) ywot przez ni sam napisany, rozdz. 38.
(29) Hieron. Epist. clas. I, ep. 3, n. 6.
(30) Epist. IX, ad Cornel. na kocu.
(31) Introduction la vie dvote, III partie, ch. XIX et XX.
(32) In sua praesertim Polonia.
(33) Zwracamy uwag na analogi midzy tym podstawowym prawem caego wiata duchowego e
si miuj wzajemnie w stosunku do doskonaoci kadego, oraz w pewnym stosunku do bliskoci
a prawem cienia, ktre jest podstawowym prawem wiata materialnego.
(34) Dialogi, cz. III, rozdz. 2.
(35) Apok. V, 13, 9.
(36) Nie poruszamy tu nawet kwestii o miejscu nieba; bo, piszc o czycu (patrz wyej dziau II,
poddzia 4, str. 185 i 186, przypisek) juemy wykazali, e sowa Pisma w., wskazujce niebo w
grze, pieko lub czyciec w dole (na czym opieraj si hipotezy o topografii zawiata), nie
wyraaj wcale fizycznego kierunku lub miejsca, lecz tylko wyszo lub niszo duchow
rnych stanw dusz. W rezultacie wic nic zgoa o miejscu nieba nie wiemy. Moe dlatego nam
Bg nic o tym nie objawi, e, przy empirycznych naszych wyobraeniach o przestrzeni, nie
moglibymy tego naleycie zrozumie. Zreszt nie jest nam to wcale potrzebne.
(37) Sessio 25.
(38) Dan. X, 13.
22
(39) Exod. XXIII, 21. Oto ja pol anioa mego... Szanuj go i suchaj gosu jego; ani go lekce
powaaj, bo nie odpuci, kiedy zgrzeszysz; i jest imi moje w nim.
(40) Zachar. I, 12. I odpowiedzia anio Paski i rzek Panie zastpw, pki si Ty nie zlitujesz
nad Jeruzalem i nad miastami judzkimi, na ktre si rozgniewa ju to siedmdziesity rok jest!.
(41) Izaj. XXXIII, 7. Anioowie pokoju gorzko paka bd.
(42) Tob. XII, 12. Kiedy si modliwa z paczem, i grzebae umare, i zostawiae obiad twj, a
krye umare przez dzie w domu twoim, a w nocy je pogrzeba jam (Gabriel) ofiarowa twoj
modlitw Panu.
(43) II Machab. XV. Oniasz okazuje Judzie Machabejczykowi Jeremiasza modlcego si za lud
Boy.
(44) Mt. XVIII, 10. Z tych sw Chrystusa wynika jasno, e kade nawet dziecko, wic kady w
ogle czowiek ma swego anioa stra; i e ci anioowie nie s na uomnoci naraeni (jak sobie
niektrzy wyobraali), ale s ju u szczytu doskonaoci i widz Boga twarz w twarz.
(45) I Kor. XI, 10.
(46) Apok. V, 8.
(47) Poddzia 2, str. 57 i nast.
(48) Eckius, Enchiridion controv. 14.
(49) Poddzia 1. Proby o modlitw za zmarych, zwrcone do yjcych str. 113-116; zwrcone do
witych w niebie str. 110-111.
(50) Sykstusie! wity Sykstusie, pamitaj w twych modach o Aureliuszu Repentinusie!
Uprocie, dusze wite, eby Werekundus z rodzin sw szczliwie podr morsk odby
Mdlcie si o spokj i dla ojca jego i dla braci.
(51) Euseb., Hist. Eccl. l. VI, c. 2.
(52) Bolland., Acta s. Julii.
(53) Acta Tryph. et Resp. n. 6.
(54) Passio ss. Perpetuae et Felicitatis.
(55) Acta s. Ignatii.
(56) Apok. III, 21.
(57) Apok. II, 26, 27, 28.
(58) Psalm II, 8, 9.
23
(59) Apok. IV, 4, 10; V, 9, 10.
(60) Millenaryci, ktrzy przypuszczali tysicletnie krlowanie Chrystusa na ziemi przed kocem
wiata, do tej epoki odnosi to mogli; po potpieniu tej herezji, nic innego rozumie tu nie moemy,
jak udzia witych w Chrystusowym krlowaniu nad ludzkoci, w czasie teraniejszym.
(61) Nauczaj nieraz pisarze duchowni, e ta godno obiecana Apostoom, rozciga si na
wszystkich, ktrzy za ich przykadem porzucaj wiat. Pewnie im szczeglnie ta godno przypada
maj do tego szczeglny tytu, i maj zreszt szczegln obietnic zbawienia (kto by opuci ojca
albo matk... bdzie mia ywot wieczny). Ale jak Apostoom, tak i zakonnikom nie przynaley ta
godno wycznie; przypada ona, w rnych rozumie si stopniach, wszystkim zbawionym; o
czym niej podane teksty przekonywaj.
(62) Jan III, 18.
(63) k. VI, 37.
(64) Jan V, 24.
(65) Jan V, 29.
(66) I Kor. VI, 1-4. mie ktry z was, majc spraw przeciw drugiemu, sdzi si przed
niesprawiedliwymi, a nie przed witymi Aza nie wiecie, i wici bd ten wiat sdzi A jeli od
was wiat sdzon bdzie nie godniecie sdzi rzeczy najmniejszych Nie wiecie, i anioy sdzi
bdziemy jako daleko wicej rzeczy wieckie Jeli tedy bdziecie mie sdy wieckie, ktrzy s
wzgardzeni w Kociele, tych wysadcie na sdzenie.
(67) S. Leonis M. sermo III (al. II), cap. 3.
(68) Mansi, Conciliorum collectio, tom V, col. 1249.
(69) Si quis autem hoc attentare praesumpserit, indignationem omnipotentis Dei ac beatorum Petri
et Pauli Apostolorum eius se noverit incursurum.
(70) Ut gregem tuum, Pastor aeterne, non deseras, sed per beatos Apostolos tuos continua
protectione custodias ut iisdem rectoribus gubernetur, quos operis tui vicarios eidem contulisti
praesse pastores.
(71) Tob. VIII, 3.
(72) Dzieje Apost. V, 5, 10; XIII, 11.
(73) Mt. XXVIII, 18.
(74) Apok. II, 28.
24
(a) Por. 1) Ks. Marian Morawski SI, a) witych Obcowanie. Cz pierwsza Komunia midzy
duszami. b) Dogmat aski. 19 wykadw o porzdku nadprzyrodzonym. c) O naboestwie do
Najwitszego Serca Jezusowego w stosunku do dogmatu i kultu katolickiego. d) Dziewi nauk o
Sercu Jezusowym, jako Sercu Kocioa. e) O ofierze krzya. f) O mce Pana Jezusa. Kazanie na
Wielki Pitek. g) Homilia na niedziel Wielkanocn. h) Kazanie na niedziel Zielonych witek.
Czym jest Duch wity w Kociele i) O ofierze Serca Jezusowego w Najwitszym Sakramencie. j)
Kazanie na uroczysto Niepokalanego Poczcia Najwitszej Maryi Panny. k) Zarys nauki o
Niepokalanym Poczciu Najwitszej Maryi Panny. l) Kazanie na uroczysto Serca Maryi. m)
Kazanie na uroczysto Zwiastowania Najwitszej Maryi Pannie. n) Kazanie na uroczysto Matki
Boskiej Racowej. o) O Mdroci Krzya. Kazanie na uroczysto w. Katarzyny. p) Kazanie na
uroczysto w. Franciszka Ksawerego. q) Konferencja o poznaniu samego siebie. r) O Kociele
jako znaku, ktremu si sprzeciwiaj. s) Wieczory nad Lemanem. Co robi. t) Filozofia i jej
zadanie. u) Asemityzm. Kwestia ydowska wobec chrzecijaskiej etyki. v) Podpieracz
katolicyzmu. w) Wyznania liberaa. x) Spowied Lwa Tostoja. y) Rezenzja Bez dogmatu Henryka
Sienkiewicza. z) Klasycyzm w szkoach rednich. aa) U stp Sfinksa. bb) Rzym Koloseum.
(Wraenia z podry). cc) Narodowo wobec filozofii i wobec chrystianizmu.
2) w. Katarzyna Genueska, Traktat o czycu.
3) Ks. Wodzimierz Pitkiewicz SI, Mistyczne Ciao Chrystusa a charaktery sakramentalne.
Studium dogmatyczne.
4) O. R. Bernard OP, Tajemnica Maryi. Macierzystwo aski Najwitszej Panny, jego podstawy i
wielkie zadania.
5) Ks. Maciej Sieniatycki, a) Apologetyka czyli dogmatyka fundamentalna. b) Zarys dogmatyki
katolickiej. c) System modernistw. d) Modernistyczny Neokoci. e) Problem istnienia Boga. f)
Dogmatyka katolicka. Podrcznik szkolny. g) Gwne zasady etyki Kanta a etyka chrzecijaska. h)
Modernizm w ksice polskiej.
6) Ks. Jacek Tylka SI, a) Dogmatyka katolicka. b) Traktat o Kociele Chrystusowym. c) O
obojtnoci, czyli indyferentyzmie w rzeczach religii. d) O wasnociach religii. e) O cnotach
heroicznych.
7) w. Franciszek Salezy, Biskup i Ksi Genewy, Doktor Kocioa, a) Filotea, czyli Droga do
ycia pobonego. b) Kazanie o wiecznoci Kocioa witego.
8) O. Maurycy Meschler SI, a) Trzy podstawy ycia duchowego. b) Dar Zielonych wit.
Rozmylania o Duchu witym.
(Przyp. red. Ultra montes).
( HTM )
Ultra montes (www.ultramontes.pl)
Cracovia MMXVII, Krakw 2017

You might also like