You are on page 1of 185

S G ESO A LD A

wita
GEMMA GALGAN1
KWIAT MKI PASKIEJ

ZGROMADZENIE SWIETEGO PAWA


RZYM - CZSTOCHOW A - PARY
Kilka waniejszych uwag.
W
" roku 1907 ukaza sio po raz
pierwszy w Italii yciorys Gemmy Galgani i zo
sta wnet rozchwytany.
Jego witobliwo Papie Pius X ksik te
przeczyta i z Jogo polecenia Kardyna Merry del
Val pisa do autora co nastpuj :
.Ojciec wity poleci mi wyrazi Czcigodne
mu Ojcu swe ywe zadowolenie z ksiqki, w
ktrej Wielebny Ojciec opisuje cenne skarby
niezwykych ask, jakimi tak hojnie Pan ob
darzy niewinnq dzieweczk. Najwyszy Pa
sterz wyraa yczenie, aby poznanie tego ycia
rozpalao serca coraz wyszq mioci rzeczy
nadprzyrodzonych, ktre nieprzyjaciele wiary
zasoni usiuj*.
W jaki czas potem ksik zostaa przetu
maczona na jzyk angielski przez Benedyktyna,
O. Julliyan i ubogacona pikn przedmow Je
go Ekscelencji Kardynaa flidano Gasuet rw
nie Benedyktyna.
.ycie Gemmy Galgani zasuguje na prze
czytanie, bo jakkolwiek jest tylko historia y-
- 8
a-szelkirozdranienie, czy niepokj wewntrzny
znikay jakby cudem, skoro iylko one si ukaza
y. Przypisywaam to widokowi sodkich twarzy
czek obu sistr, ktre tak mi byy mie. Nie my
laam nigdy, e to by wpyw witej, ktra z
nimi bya. Dzi rozumiem, e ona to wanie wle
waa mi w dusz w dziwny spokj..
Po mierci Gemmy mwiono mi o niej, jak o
witej i to mnie wzruszyo. Pniej najrozmaitsze
zdania obijay mi si o uszy, a najwicej ze stro
ny osoby, ktra i chciaa i powinna bya obu
dzi we mnie mio dla Gemmy. Dziwnym tra
fem sowa jej wywoay wprost przeciwny skutek:
uczuam do Gemmy poproslu wstrt nie wie
rzyam ju nic temu, co o niej mwiono - a ten
wstrt tak by silny, e mylaam sobie: .Co
poczn, jeli Gemma zostanie wita?* (Gemma
Galgani zostaa kanonizowana 2 maja 1940 r.
przez Papiea Piusa XII). Wszystko w niej mnie
odpychao, a moja niech i nieufno udzielaa
si i drugim. Trwao to blisko 25 lat.
Z kilku stron przynaglano mnie, bym pisaa
jej ycie. Odpowied bya niezmienna: .Nie
mog, jak nie mog lata. Jake mona pisa o
kim, kogo si nie kocha i komu si nie wierzy?"
Przywykam do wzniosych zachwytw mojej
witej matki, Magdaleny de Pazzi; ekstazy Gem
my wydaway mi sie bezbarwne i mde.
Zachwycano si jej listami; otwieraam ksi
k i zamykaam razi mnie ten sposo pisa
nia. Otwieraam jej yciorys i zawsze trafiaam
na co co budzio we mnie niesmak Iednvm
- 9-
sowem moja niech nie zmniejszaa "si.
Przed kilku miesicami, przycinita do mu-
ru i wprost zmuszona do pisania tego yciorysu,
zwrciam si w myli do Gemmy: Jeli chcesz
ode mnie tej oznaki czci, postaraj si. abym ci
kochaa*. I jakby cudem moja niech znika
zupenie, zmienia jqc si w uczucie gorcej mi
oci i to jeszcze zanim przeczytaam jej ycie.
Potem zaczam czyta i ju od pierw
szych kart, sodka, bohaterska posta Gemmy wy
stpia pikna, jasna, wita. Zdumiewaam si
tg cnota bohaterska, tak wytrwaq, tak wzniosq.
Uczuam al, nie umiem pisa o jej kontempla
cji wedle zda mistykw, ograniczajcie si do
skrelenia tych kari, w ktrych chciaabym zam
kn caq mojq mio, aby byy zadouczynie
niem za dawnq nieufno, "ywionq w sercu i bu
dzona u drugich.
Ta naga zmiana w mym sercu sprawia, e
nie mogam znie, ani nawet zrozumie prze
ciwnikw Gemmy i pragnam gorco, aby Bg
zmieni ich serca, jak zmieni moje.
Oto moje wyznanie i opisanie prawdziwej
aski. Aby zrozumie jej znaczenie i wag, frze-
baby by w moim sercu i przey jego uczucia.
A ty, wita Gemmo, miej lito nad nami.
rozpal nas pomieniem twej mioci i powtarzaj
wiatu to wielkie wezwanie, idqce w tych cza
sach z zakqika Niemiec: .O ludzie wspczeni,
o ndze wspczesne, powrcie do naboestwa
do mki Chrystusa Schrocie
WYch Tonach*
Pierwsze opowiadanie.

O koo 60 lat temU, w miecie Lucca


(Wiochy) powtrzya sie jedna z tych chwil, kt
re w czasach ywej wiary byy zwykym zjawi
skiem.
Moda makd, biorqc na kolana iaq swq c
reczk, ukazywaa jej trzymany w rku krucy
fiks, mwiqc:
Patrz, Gemmo,- ten dobry Jezus umar na
krzyu dla nas A potem swym ujmujqcym
gosem, slodkq wymowq serca i wiary, z wrodzo
na kadej matce umiejtnoci dostosowania si
do poziomu dziecicia, opowiadaa mk Jezu
sa. Opowiadaa dzieweczce, jak .drogi Jezus",
ktry tak ukocha ludzi, by bity, zniewaany, wy
miany, jak sta si jednq tylko ranq i wreszcie
zosta ukrzyowany przez tych wanie, ktrym
dobrze czyni.
Gemma suchaa. Promienne oczta nape
niay sie zami, wpatrzone to w matk, to w trzy
many przez niq krucyiks. Przyciskajqc z niewy-
sowiona miociq niewinne usteczka do tych ran,
nie prsos &iq zadanych, skadaa pierwszo poca
unki wr&et0tadaja<s, pyr*ekajqe, to bod*l
- 11 -
grzeczna, e nigdy Jezus nie bdzie przez ni a
cierpia, e nigdy niczego Mu nie odmwi A
kiedy matka przerywaa opowiadanie, dziecina
woaa: Jeszcze, mamo, jeszcze opowiadaj mi
0 Jezusie!" To jeszcze, jeszcze", to pragnienie
nadprzyrodzone zawsze byo na jej ustach, c zy
to gdy suchaa opowiadania matki, czy to gdy
w jej objciu powtarzaa sowa modlitwy.
A te sowa, ktre jako maa dziecina powta
rzaa matce, powtrzy pniej Gemma Jezusowi
1 bdzie powtarzaa do ostatka w swym pra
gnieniu mioci i cierpienia:
O mj Jezu, niech moje ycie bedzie nieu
stanna ofiara potguj moje cierpienia, moje u
pokorzenia. Chce cierpie z Tobq Nie, Jezu, nie
chce umiera; chce zawsze y, eby cierpie
i kocha Ci bez miary.

Gemma nie urodzia sie w Lucca, ale w Ca-


migiano, licznej wiosce w teje prowincji (1).
Urodzia sie 12-go marca 1878 roku, przyjta
przez rodzin z wiksza radoci, ni trzej po
przednio narodzeni chopcy, a w 24 godziny po
lem zostaa ochrzczona w kociele w Camigliano.
Przy wyborze imienia dla malekiej przyszo

1) Ojciec Gemmy, Henryk Galgani, spokrew


niony przez matk z rodem b. Jana Leonardo,
pochodzi z Porcari, do duego miasteczka w
prowincji Lucca. W Camigliano prowadzi, przez
kilka, lal aptek* P dtaltf a dla ksztacenia
Oitaui p m m ti i* ae m im U
- 12 - .
do sporu miedzy matkq a stryjem kapitanem, le
karzem wojskowym. Ten proponowa, aby dziew
czynce nadano imi Gemma, ale matka nie chcia
a o tym sysze. Spraw wytoczono przed sad
dobrego ks. Proboszcza.
Ale dlaczego pani nie chce nazwa dziec
ka Gemma pani Galgani? Wtedy dobra mat
ka, majqca zawsze na myli wieczne szczcie
swych dziatek, wyznaa naiwnie:
Czy dziecko bedzie mogo pj do nie
ba? Pizecie nie ma witej Gemmy! (Gemma
- po wosku: klejnot).
Gemmy, czyli klejnoty sq w niebie od
par Proboszcz miejmy nadziej, e i ta m a
leka sianie si klejnotem nieba. I Gemma istot
nie staa si klejnotem nieba.
Okazao si wkrtce, e stryj Gemmy wybra
iralnie jej imi. Od czwartego roku ycia dzieci
na okazywaa niezwyka pobono.
Zdarzyo sie, e Gemma na przeciqg kilku
dni zostaa oddana pod opiek babki, matki oj
ca. Ta umiecia eczko dziecka obok swego
ka; wchodzc raz do pokoju, zatrzymaa si
na progu zdumiona; liczny widok uderzy jej
oczy. liczna dziecina o wieej, rowej twa
rzyczce, klczaa ze zoonymi raczkami przed
obrazem Serca Marii. Oczta miaa wzniesione
i wygldaa, jak jeden z aniokw, jakie widuje
my na obrazach witych. Babunia cicho Bkinta
na - ty ra i obole pr*e chwil*- spogldali na
d5tl#eko t mofec * - ^
- 13 -

Co robisz, Gemmo? spyta wreszeie stryj-


przerywajc cisze.
Mwi Zdrowa Mario odrzeko dziec
ko, id, id, nie przeszkadzaj, bo ja si modle.
Uszanowano wol dziecka, a stryj wychodzqc
szepn:
Co za szkoda, e nie mam przy sobie a-
paratu, bybym zrobi jej zdjcie.
Ten pocig do modlitwy, wpojony przez sa
mego Jezusa i przez dobra matk, stawa si co
raz silniejszy.
I wzruszajcy to by widok, kiedy moda mat
ka i maa dziecina klczay obok siebie, zczo
ne jednq modlitwq. Modlitwa qczya te dwa y
cia, z ktrych jedno wschodzio dopiero, gdy
drugie ju gaso.
Gaso istotnie: Amelia Galgani, trawiona
grulicq, po piciu latach stana nad grobem.
Tak prosiam Jezusa, aby mi da creczk
mwia pieszczqc dziewczynk, i da mi jq,
ale zbyt pno; chora jestem i niedugo zostawi*
ci sam q; korzystaj z nauki mamy.
Maa Terenia z Lisieux, w uniesieniu mioci
yczya nieba matce, ojcu i wszystkim. Tutaj
to matka raczej pragnie nieba dla swojej c
reczki :
Gemmo! gdybym moga zabra ci z sobq
tam, gdzie Jezus mi woa, czy poszaby za mnq?
A gdzie? pyta Gemma.
Po niebo z Jezusem i Anioami
- 14 ~
I trzeba byo widzie wiedy maleka, jak
klaskaa raczkami w uniesieniu radoci. Od lego
dnia niebo byo jej nieustannym pragnieniem.
Tc mama nauczya mnie pragnq nieba
mwia Gamma w szesnacie lai pniej, kiedy
jej zabraniano prosi Boga o mier; a ieraz,
kiedy pragn jeszcze nieba i chce tam i, o mi
zabraniajq i gniewaj sie na mnie. Mamie po
wiedziaam, e chce. i nie odrywaam sie od niej,
nie wychodziam z jej pokoju, aby sysze o
niebie.
Jakie io mile! Gemma nie odchodzi od mai
ki, nie chce opuci pokoju chorej, aby nie stra
ci chwili odejcia z obawy, e matka odleci do
nieba sama. Wiec wchodzia na jej ko, obej
mowaa za szyje. caujqc i ciskajqc.
Ale zanim rozwinie skrzyda, aby odlecie do
niebieskiej ojczyzny, ta maa mionica Ukrzyo
wanego musi sta sie Jego ywym odbiciem. Mu
si uczu w sobie, w duszy swej, w sercu i w
czonkach caq meke. wszysikie cierpienia swe
go Jezusa.
Panie mj zawoa kiedy moje usta
zbli sie do Twoich, aby je caowa, daj mi za
kosztowa Twej ci. Kiedy moje ramiona oprq
sie o Twoje, daj mi odczu meke biczowania.
Kiedy przyjm Twoje ciao, daj mi dozna Twej
mki. Kiedy moja gowa zbliy sie do Twojej,
daj mi uczu ciernie Twej korony. Kiedy mj bok
zbliy sie do Twego, daj mi uczu ran wczni.
A potem z Golgoty do nieba1 (Ekstazy XXIX)
Gemmo, czy chcesz
da ml iwojq mam?
R
-1'Ystra i zdolna uczya si szybko
i dobrze i szybkie czynia pospy, czy o w ro
btkach, czy o w nauce. Trudno zaiste uwierzy,
e o dziecko, majqc zaledwie pi lat, pynnie
czytao oiicjum za zmarych i olicjum do Najw.
Panny, i tak lubio trzyma w rqczkach brewia-
rzyk, wiedzqc, e uoony jest dla chway Boej.
Matka kochaa Gemm najwicej ze wszyst
kich dzieci, umiaa jednak czuwa nad tym u-
czuciem, pragnqc przede wszystkim kierowa i
prowadzi dziecin do Boga. Ale ojciec zbyt wi
docznie wyrnia dziewczynk, a cho Gemma
kochaa ojca gorqco, to jednak przykre jej byo
to wyrnianie, mogqce obudzi zazdro ro
dzestwa.
Ten ojciec siedmiorga dzieci nieraz mwi.
Ja mam tylko dwoje dzieci: Gin i Gemm.
I odpowiednio ie postpowa. Kiedy WTaca
do domu, pierwsze jego pytanie brzmiao zawsze
Gdzie Gemma, gdzie jest Gemma? A
gdy wychodzi, czy o w miecie, czy o na wsi,
tylko Gemm bra ze sobg
Ib
Sukienki dziewczynki kupowa zawsze w naj
droszych sklepach, a jeli si zdarzyo, e byli
poza domem w porze obiadowej, bra ja zo so
b do pierwszorzdnych reslauracji.
Jak wita Teresa z Lisieux dla pana Martin,
tak Gemma bya dla pana Galgani krlewna
jego serca. Ale kiedy biorqc jq na rce lub na
kolana, obsypywa jq bez koca pocaunkami
i pieszczotami. Gemma w przeciwiestwie do Te
reni, wyrywaa si z obj ojcowskich, woajqc
prawie z paczem:
Ojcze, nie dotykaj mnie!
Ale jestem przecie twoim ojcem'
Tak, ojczulku, ale ja nie chc, eby mnie
kto dotyka! (Z procesu beatyfikacyjnego VI. 30).
Ojciec nie gniewa si o to, zsuwa malekq
z kolan, bo nie mg znie jej ez, ale i jemu *
Izy krciy si w oczach, kiedy odchodzqc, m
wi sam do siebie: C to bdzie z tego
dziecka?
ju wtedy wydawaa mu si istota raczej a-
nielska, jakby nie bya z tej ziemi.
Takq wszystkim si wydawaa. Jej powci
gliwo i pewna surowo obejcia, dochodzia
nieraz do przesady.
Pewnego razu kuzyn Gemmy, podjechawszy
konno pod bram ich domu, poprosi, aby mu
co podano. Gemma, majqca wwczas sze lub
siedem lat, wyniosa mu qdany przedmiot z wiel
k uprzejruociq, a kuzynek zachwycony grzecz
noci malekiej, wycign do niej rk z pie
szczota. Ate le trafik dz'ev.?.ynkn odepchn''
17 -
go tak nagle, e niefortunny i nieostrony jedziec
spad z konia i potuk si dotkliwie.
Ta dziecina, ktra zalewaa si zami, gdy
jciec pieci ja zbyt c 2ule, miaa wkrtce gorz-
rni zami opakiwa strat kochajqcej matki.
Lekarze, rozpoznajqc chorob pani Gagani,
nakazali usunicie dzieci, z obawy zaraenia
grulica. Ale Gemma tak pakaa i prosia, po
wtarzajc ze kaniem: .Jak mnie odsuniecie
od mamy, to kto mi bdzie przypomina, ebym
si modlia, ebym pocaowaa Pana Jezusa?"
e zrobiono da niej wyjqtek i pozwolono jej zo
sta.
Pniej, kiedy jedynym pragnieniem CJemmy
bdzie zdanie si zupene na wol Boq to
naleganie wyda jej si samowolq i kaprysem
i bdzie je sobie wyrzuca jako nieposusze
stwo. A jednak to bya mio, mio Boga i mi
o dla matki, potrzeba duszy i serca.
Te dwa serca lqczyo pragnienie wzlatywa
nia ku Bogu na skrzydach modlitwy, pragny
razem wznosi si ku Bogu. Bo c czynia Gem
ma przy ou matki?
Szlam do niej opowiada klkaam
przy jej ku i modliymy si
A matka bya jak wita-.
Pani Galgani czua, e kres jej ycia ju nie
daleki, i wtedy bysa jej myl, aby swq Gemm
odda pod opieke Duchowi witemu. .Kiedy
mnie ju nie bdzie mylaa sobie bd
wiedziaa, komu jq powierzyam".
Kndecro wieczora nauczycielka rfeigii przy-
- 18 -

chodzia uzupenia nauk rozpocza przez mat


k, a 2o-go maja 1885 roku Duch wity objq
kierownictwo lej niewinnej duszyczki dziecka.
Podczas dzikczynnej Mszy witej, ktrej to
warzyszce Gemmie osoby chciay wysucha,
maa Gemma modlia si za mam. Wtedy to
po raz pierwszy usyszaa gos wewntrzny, m
wicy w jej sercu:
Gemmo, czy mi oddasz twoja mam?
Dobrze, ale i mnie zabierz razem z mamq!
Nie, oddaj mi ja chtnie, nalega gos
ty teraz musisz zosta z ojcem, a mam twoja
zawiod do nieba!
I ja chc by w niebie z mamq opiera
a si jeszcze.
Tak, przyjdziesz tam pniej.
Musiaam si zgodzi opowiada Gerr.
ma i zaledwie skoczya si Msza w., pobie
gam do domu. Mj BoeJ Spojrzaam na mamc
i zaczam p ak a: nie mogam ez powstrzyma
(Autobiogralia). Matka umieraa.
Biedna dziecina upada na kolana przy
ku i wybuchajqc paczem, pocza si modli
caq dusza. Nie mona jej byo oddali od ka
chorej. Gemma chciaa przyjq ostatnie tchnie
nie matki, ulajac jeszcze, e razem z niq odej
dzie do nieba, ufajqc, mimo gosu, jaki syszaa
i mimo uczynionej oiary.
Widok tego dziecka, nie odslpujqcego od
oa umierajcej, rozdziera serce biednego ojca
Zdoby si wreszcie na odwag j wywoawszy
Gemme do drugiego pokoju odda ia iednei z
19
krewnych, aby zawioza maq do wioski San
Gennaro i zatrzymaa az do dalszych rozkazw
Gemma usuchaa bez sowa, ale mae jej
serduszko byo rozdarte. Bya io ofiara iu ca
kowita, najboleniejsze .Hat".
Matka umara 17-go wrzenia 1886 roku. Umie
raa jak wita. Miaa zaledwie 39 lat. Ostatnie
jej sowa byy: .Chtnie oddaje Bogu ycie
i prosz o ask, bym ujrzaa kiedy w niebie
wszystkie moje dzieci!*
Dajcie mi Jezusal
O kolo Boego Narodzenia pan Gal-
gani zebra wokoo siebie wszysikie dzieci. Gem
ma te powrcia z San Gennaro, gdzie dozna
a uczucia strasznej pustki i zrozumiaa jeszcze
lepiej swoje osamotnienie po mierci matki.
Ciotka niechtnie oddaa dziewczynk; pra
gna zatrzyma jq przy sobie na zawsze i na
legaa na ojca, ktry poczq sie waha. Spostrzeg
to Gino, stskniony ju za siostrzyczkq i po-
czq domaga si jej powrotu. Gemma wrcia;
ale c to byo za spotkanie, jaki aosny po
wrt, ile ez wylano! Te pierwsze wita bez mat
ki i to jej miejsce przy rodzinnym stole, opu
szczone ju na zawsze! Jednak maa Gemma
dodawaa wszystkim odwagi.
Czemu paczecie? Mamusia jest w niebie
i ju nie cierpi; tyle si przecie nacierpiaa!
Po witach Gemma zostaa zapisana do
Zakadu w. Zyty, czyli do Oblatek Ducha wi
tego ktre w Lucca miay Zakad wychowawczy
take i dla dziewczynek przychodnich, do kt
rych naleaa Gemma. Dziewczynka posza u-
sozeiiwion, promienna i PTzyiefn zostaa ser-
- 21 -

decznle pite z samej zaoycielk instytutu, Siostr


Helen Guerra.
Kiedy Gemma skoczya lai dziewi, tak
bya drobna i delikatna, e wygldaa na sze
cioletnie dziecko. Nie byo jeszcze wwczas w u-
yciu wczesne przystpowanie do Komunii wi
tej, i cho Gemma paaa pragnieniem przyjcia
Jezusa, w rodzinie sprzeciwiano si temu, uwa-
ajcjc, e jest jezcze za maa.
Dajcie mi Jezusa prosio dziecko daj
cie mi Go... zobaczycie, e bd dobra... nie ta
ka. jak byam dotd... Dajcie mi Jezusa... tak t
sknie do Niego i ju duej tego nie znios.
Wreszcie spowiednik Gemmy, kierownik du
chowy zakadu, ks. praat Volpi, zwrci si do
pana Galgani-
Trzeba da dziecku pozwolenie, o ktre
blaga, bo umrze z alu.
Pozwolenia udzielono natychmiast, a wtedy
Gemma zaqdaa jeszcze wiecej, a jej proba za
smucia gboko kochajqcego ojca. Oto dziew
czynka piosia, aby jej pozwolono przygotowa
si do wielkiego dnia pieiwszej Komunii witej
w zupenym odosobnieniu i dlatego pragna na
kilka dni przenie si zupenie do Zakadu. Dla
ojca rozsianie choby tylko kilkodniowe byo nad
wyraz bolesne; kocha niezmiernie swojq crecz
k i pragn zawsze mie jq przy sobie. Ale na
widok ez dziecka ustpi natychmiast. Posuchaj
my. Jak sama Gemma opisuje swoja rado:
Dostaam pozwolenie wieczorem, a nana-
lufrf (oniutko r ordom do klasztoru i byam tom
82 -
przez dziesi dni. O! jase mi tam byo dobrze!
Jak w niebie! Zaraz po przybyciu pobiegam z
radoci do kaplicy, aby podzikowa Jezusowi
i prosiam gorqco, aby mnie dobrze przygotowa
do. Komunii witej! (Autobiografia, sir. 9).
Wtedy to Gemma zapragna usysze do
kadnie dzieje ycia Jezusa i Jego Mk, aby jak-
najlepiej pozna Tego, Ktrego obraa sobie za
Oblubieca. Siostra Wychowawczyni przychylia
si do proby dzieweczki i pocza codziennie o
powiada jej dzieje tego witego ycia. Ale kie
dy przyszo odpowiedzie o ukoronowaniu cier
niem Gowy Pana Jezusa i o Jego Ukrzyowaniu,
Siostra przedstawia rzecz w tak silnych sowach,
e wqtie siy Gemmy zaamay si. Dzieweczka
tak bya wstrznit, e dostaa gorqezki i mu
siaa przez par dni pozosta w ku. Opowia
dania wic zostay przerwane.
Czy jednak rzeczywicie opowiadania zakon
nicy wywoay tak silne wraenie? Czy to raczej
nie Jezus sam tak silnie pociga Gemm?
Ona przecie miaa kiedy sta si uczest
niczka Jego Mki: korony cierniowej, biczowania,
krzya. Tak to Jezus rozmiowa jq w Swej Mce,
aby Jego bole, odczuta tak ywo, rozniecaa w
niej pragnienie, by wspcierpie, by da mio
za mio.
IB-go lipca ojciec otrzyma od swej Gemmy
licik, ktry pewno wycisn mu zy radoci.
K w shanf Ojeaulkul
y#U je*} wifide dniu meiej piemasel Kemu
- 23 -
ni witej, dnia penego dla mnie nieskoczonej
radoci. Pisz tych par sw, aby zapewni O j
czulka o mojej mioci. Niech drogi ojczulek, pro
si Jezusa, aby gdy jutro przyjdzie do mnie po 10 .
pierwszy, znalaz mnie golowa do przyjcia tych
ask, jakie dla mnie przygotowa.
Przepraszam ojczulka za moje liczne niepo
suszeslwa i przykroci, jakie Ci sprawiam, pro
sz mi je przebaczy i bogosawi
Eochajaca crka Gemma.
#
Jake radowa si musiaia matka w niebie!

Oto postanowienia uczynione tego wieczora


przez Gemm:
1. Bd zawsze przystpowa do spowiedzi
i Komunii wiiei tak, jakby to miao by po raz
ostatni.
2. Bd czsio nawiedza Jezusa w Najw.
Sakramencie, szczeglniej kiedy bd smutna.
3. Do kadego wita Najw. Parmy przygo
tuj si jakim umartwieniem i co wieczr po
prosz o bogosawiestwo t niebiaska Matk.
4. Chc zawsze stawia si w obecnoci Boej.
5. Ile razy usysz bicie zegara, powtrz trzy
razy: .O mj Jezu, miosierdzia!"
Gemma chciaa jeszcze wicej napisa, ale
nauczycielka, ktra zasiaa jq spisujqcq postu
nowienia, jeleite te . m b tffHwsta.
Pierwsze kroki.
pierwsz kroki Gemmy na drodze
doskonaoci ni odznaczay si swoboda; prze
ciwnie, wszystko w niej zdradzao jakie napr
enie i Wysiek. W dalszym yciu potrafi dosko
nale pogodzi wrodzone upodobanie do skupie
nia i odosobnienia z wymaganiami mioci bli
niego i wykae delikatno i subtelno, ale z
poczqlku nie umie sobie z tym poradzi.
By w niej nieustanny wysiek, panowanie nad
zmysami, aby nic nie przerywao jej wewntrznego
skupienia; byo pragnienie ycia ukrytego, nie
troszczenie si o nic z tego, co nie byo Bogiem,
i nieustanna czujno, aby tego Boga nawet w
najmniejszej rzeczy nie obrazi. Ale to sprawia
o, e bya nietowarzyska i nad wiek milczc
i powana, a nie kady i nie zawsze umia zro
zumie pobudki takiego jej postpowania.
Zarzucano jej skryto, zbytnia stanowczo
w mowie, pewno siebie i szorstkie obejcie, po
mawiano o wynioso i pych; osoby yczliwe
utrzymyway, e jest niemiaa, ale byli 1 tacy,
ktrzy poprostu uwaa! la aa gupiutka. 3 -
Na zarzut pychy, Gemma si uimicbaa ;
- 25 -
Cc znaczy pycha? mwia ani nawet
0 tym nie myl. Nie odpowiadam czasem, po
prosili dlatego, e nie wiem, co powiedzie,-
zreszt nie wiem nawet, czy moja odpowied bo
dzie dobra czy za, o te wole siedzie cicho
1 skoczona sprawa (Proces kan. Seria B. Sek
cja VI. n. 30).
U Gemmy mwi jej kierownik duchow
ny biae jest biaem, a czarne czarnem. Tak,
to lak, nie, to nie (O. German: Biografia Gem
my r. III. sir. 35),
Nie umiaa nigdy mwi piknych swek,
nigdy nie staraa si ludziom przypodoba.
I poc miaabym podoba si ludziom?
mwia c to szkodzi, e majq mnie za gupiq,
co mnie to obchodzi? A zresztq, przecie ja napraw
d jestem gupia, niestety! Ta odpowied szor
stka na pozr, kryje jednak gebokq pokor, wy
szo duszy, nie troszczenie si o sqdy ludzkie, a-
ni o to. by si ludziom podoba.
Aby zrozumie Gemm, trzeba byo jq zna,
i w jej serduszku szuka przyczyny tego jej mil
czenia, tych odpowiedzi krtkich i stanowczych,
tej powciqgliwoci prawie przesadnej.
Najlepiej poznaa jq i zrozumiaa Siostra lu-
lia Seslini, dusza obdarzona wysokq bogomylno-
cia i bardzo przez Gemm kochana.
Pan Jezus jest zadowolony z ciebie m
wia jej nieraz ale i tak potrzebujesz pomocy!
Najmilsze niech ci bdzie rozmylanie o mce
Jezusa. O! gdybym mcga mie ci zawsze ptzv
sobie! (Autobiografia, str 21)
- 26 -

Swiqiobliwa zakonnica odgada aski szcze


glne, jakimi Bg mia Gemm obdarzy, odga
da jej ycie boleci, a swojq mio i troskliwo
macierzyka, jaka Jezus darzy dzieweczk, ja
koby przekaza Siostrze Julii.
Gemmo! - mwia nieraz gdybym nie
umiaa czyta w twoich oczach, nie znaabym ci
i mylaabym, jak i drudzy. Nie chciaa jednak
sqdzi z pozorw. rozumiejqc, e dusza Gemmy
bardzo bya mia Bogu, dusza ukryta, qczqca
dziecica naiwno i prostot z gruntownq po
bonociq, z pociqgiem do rozmylania i sucha
nia sowa Boego.
Widziaa jq nieraz z anielskim wyrazem kl
czc w kaplicy, pen skromnoci, w postawie
zawsze jednakowej, caa zatopiona w Bogu. Nie
krcia si nigdy, nie rozglqdaa, nie szeptaa z
towarzyszkami. To, co pniej Gemma powie sa
ma o sobie, ju i wtedy mona byo powiedzie :
Dla mnie na tym wiecie nie ma nic, prcz
Boga, i niczego nie pragn, tylko aby On by za
dowolony.
Cae jej zachowanie ujawniao jej nieusicn-
ne zqczenie z Bogiem, wszystko, co mwia, czy
nia i mylaa, wszystko odnosio sie do Boga.
Och! Jake tu brzydko woaa nieraz,
myqc o tej ziemi: a wznoszc oczy ku niebu,
dodaw aa: a iam jak piknie! (Proces zezna
nia Siostry Julii Sestini).
Tak, jake tu jest brzydko! To te tej biedne)
ziemi nie dotykaa prawie siopq, by jej nie zbru-
dzi. Najmilsi jej wici byli ci, ktrzy umarli
- Ti -

modo i w czystoci zeszli z tej ziemi. Czysto


promieniaa z niej; nigdy z ust jej nie uado so
wo lekkie, ktre mogoby choby tylko zami t
cenna cnot.
Pewnego dnia dziewczynki odbyway prb
przedstawienia, gdy niespodzianie wesza przeo
ona i zbliywszy sie do niej polecia, aby sie
gorqco pomodlia za nieszczliwego umieraj
cego, ktry nie chcia pojedna sie z Bogiem.
Siostra Julia silnie wzruszona, wstrzymaa
prb i polecia dziewczynkom ukleknq, potem
rozpocza modlitw. Uderzyo jq gbokie sku
pienie Gemmy. Po skoczonej modlitwie dzie
weczka wstaa i zbliaiq sie do Siostry, szepn
a jej cichutko do ucha
Laska otrzymana A wieczorem przysza
wiadomo o szczerym nawrceniu tej duszy i o
jej pojednaniu si z Bogiem w chwili mierci
Czy nie jest to zdarzenie niezwyke? (Proces ze
znania Siostry Julii Sestini).
Kiedy przygotowujc si do jakiego wita,
dzieci staray si zdobywa .kwiatki" (dobrych
uczynkw), zapa Gemmy budzi podziw towarzy
szek. szczeglnie jeli to byo na cze Najw.
Panny, ktra Gemma nazywaa ,Mamq niebieska'.
Czasami nauczycielka zalecaa dzieciom ja
kie umartwienie, tumaczc im, jak wiele mogq
zyska, ponawiajqc takie akty.
O, co za bogactwa, co za bogactwa! wo
aa Gemma; jake bogate moemy i do nie
ba 1... i dodawaa: Gemma jest do niczego.
- 26 -

ale Gemma z Jezusem wszystko m&zm. (Pieces


zeznania Siostry Julii). W ten sposb doda
waa sobie odwagi w trudnociach.
W czasie Wielkiego Postu opowiada sie w
Zakadzie witej Zyty dzieje Mki Jezusa i tu
maczy sie ie dzieciom. Gemma suchaa z zapar
tym oddechem i Siostra Julia nieraz widziaa iq
we zach. A pewnego dnia wstajc wraz z dru
ga dziewczynka, zapytaa:
Gdzie to Siostra czyta? Prosz nam powie
dzie, co to za ksiqka, to sie o nia postaramy,
aby wiecej o tym czyta i rozmyla (Proces ze
znania Siostry Julii).
Raz Siostra Julia przyniosa Pek patyczkw
rnej dugoci:
No, wybierajcie, ktra z was bdzie wi
ta. Gemmie dosta sie najduszy, a dziewecz
ka pocza skaka, z radoci:
O taki bede wita!...
I zostaa wita naprawd.
O gdzie si ukrye, zo
stawiajc mnie aosn,
o mj Umiowany 1...
D oiychczcs stosunek Jezusa do du
szy Gemmy wyraa si tylko miociq sodka,
wzajemnq mioci bez ciemnoci i bez chmur. W
pogodnej duszy Gemmy nie byo burz. Ale ciga
rado, ciga sodycz duchowa, nie moe by
udziaem oblubienicy Boga Ukrzyowanego, O-
blubiecc krwi. Innymi drogami prowadzi Bg du
sze. szczeglniej te. ktre Mu s najmilsze i kt
re przeznaczy do wielkiej witoci.
W ogrodzie Oliwnym i na krzyu Jezus wy
cierpia i wstrt natury i umczenie i trwog, ca
e konanie ducha, serca i ciaa I kto Go na
prawd kocha, idzie za Nim t drog.
Nie moemy przewidzie, kiedy wybije go
dzina prby. Dusza zdaje si zapada w ciem
no, czuje si opuszczon, samotn; Jezus, wia
to prawdziwe, jedyne prawdziwe wiato, ukry
wa si. Rozpoczyna si walka. Jezus cho ukryty,
ledzi dusz, a gdy ta opiera si, gdy walczy i
zwycia rozpoczyna si dla niei okres wielkich
-3 0 -
wzlotw. Lecz kiedy sabnie i skada bro, przy
chodzi upadek, a moe i zguba.
Cay rok trwa u Gemmy ten okres tak bole
sny. ten stan nieznany jej dotqd Wszystko, co
doiqd byo jej iadociq i szczciem, co jq po
cigao, teraz odpycha i meczy, budzi nud i
wstrt. A to, co dotqd miaa w obrzydzeniu, zaj
muje ;q teraz i pociqga.
Ale Gemma jest mna i triumfuje Modlitwa
i rozmylanie nie majq ju dla niej adnego u-
roku. I c z tego? Mimo wewntrznej rozterki,
oddaje sie, jak zawsze modlitwie i rozmylaniu,
i ani na jot nie skraca sobie tych wicze. Zda
waoby si, e Jezus nie syszy ju jej gosu, e
nie chce odpowiada na jej woanie; nie chce
ju da si znale... I c z tego? Z duszq pe
na utsknienia i udrki szuka Go jednak, pomi
mo wszystko, woa Go, szuka i wzywa. I im wi
cej Jezus zdaje si od niej odsuwa, tym wicej
ona zblia sie da Niego, zblia sie wszystkimi si
ami duszy, najgbszym upragnieniem.
Naturo chce zwyciy w tej walce; Gemma
przeciwstawia naturze si energii, jakiej nikt by
nie odgad w tej sodkiej, delikatnej postaci; po
trafi walczy, pokona, zwyciy.
I kiedy po upywie roku chmury si rozpro
szyy i Bg poczq znw zalewa jej dusz poto
kiem ask, wiata i arem mioci. Gemma od
czua to prawdziwe zjednoczenie. Odczua je
szcze silniej, e naley do Boga i nowe siy po
czy w niq wstpowa.
- 31 -

Take i w domu warunki si zmieniy. Zbieg


okolicznoci sprawi, e zamieszkay tam dwie
ciotki, osoby dobre i pobone, ktre chtnie to
warzyszyy Gemmie do kocioa, rozmawiay z
niq o rzeczach witych, tak e Gemmie zdaw a
o si chwilami, e powrciy dawne, dobre cza
sy, jak za ycia matki.
Odbya wtedy wiczenia duchowne w Za
kadzie witej Zyty, a nauki kapana day jej
wiele wiata. Z nauki o grzechu, naprzykad,
zbudzio si w niej pragnienie pogardy; rozmy
lanie o piekle nasuno myl czstego ponawia
nia w ciqgu dnia aktu alu, szczeglniej, jeli si
zdarzyo, e popenia jaki bqd.
Z przykadw pokory Jezusa, Jego posusze
stwa, cierpliwoci i sodyczy, zbuazio si pra
gnienie codziennego odwiedzania Go w labei
nakulum, aby mwi do Niego wicej sercem, ni
sowami, by si staTa, o ile to moliwe, nie pro
wadzi nigdy rozmowy o rzeczach obojtnych,
lecz tylko o sprawach niebieskich, wedle rady
witego Pawa: Wasza rozmowa niech b
dzie w niebie, czyli o rzeczach niebieskich
Nie sqdmy jednak, aby to wytone ycie
wewntrzne i duchowe stao na przeszkodzie po
stpowi w naukach. Corocznie Gemma otrzymy
waa nagrod; w rotcu szkolnym 1893-94 otrzyma
a duq zotq odznak za nauk religii: odzna
czaa si rwnie w wypracowaniach wierszem,
czy prozq, w jzyku francuskim i w matematyce
Rok wyjtkowych cierpie.
Przy schyku 1895 roku. Gemma
zwraca si mylq do jego nastpcy, ktry si
zblia. mgq tajemnicy owiany. Co si w tym
roku stanie ze mnq pisze ja nie wiem. Od
daj si Tobie. Boe mj: wszystkie moje nadzie
je, wszystkie uczucia bd dla Ciebie. Czuj si
tak saba, mj Jezu, ale ufam, e przyjdziesz mi
z pomoc i postanawiam odtd y inaczej i bli
ej Ciebie.
Rok nowy zblia si istotnie brzemienny w
cierpienia i przynosi wicej smutku, ni radoci.
Nic lepszego nie moga uczyni Gemma, jak u-
kry si w objciach Boga; On zawsze jest Oj
cem, nawet wtedy, kiedy zsya najboleniejsze
prby. Zdawaoby si, e ten Ojciec najlepszy
chce j przygotowa, budzc w niej coraz gort
sze pragnienie cierpienia dla Niego, i moga po
wiedzie, e od mierci matki ani jeden dzie
nie przeszed bez jakiej choby maej ofiary dla
Jezusa.
Po maych krzyykach dziecinnych at. przy
szy wiksze mier brata i jej choroby. Teraz
zbliay si krzye najcisze Przede wszystkim
- 33 -
przyszo prchnienie koci, powodujc w jednej
siopie straszliwe cierpienia. Zrazu Gemma chcia
a znie len bl w milczeniu; lecz zdarzyo sie,
e na chora stop upada awka drewniana,
miadc wrzd, ktry si tam utworzy. Okaza
a si konieczna operacja i gbokie skroba
nie koci.
Gemma nie chciaa, by j usypiano. Wszy
scy dreli, ona jedna zachowaa zupeny spokj
Utkwiwszy oczy w stojcy naprzeciw krucyfiks,
w jego widoku czerpaa swoja si. Tylko w chwi
lach najsroszego blu wyrywa sie jej cichy jk,
za ktry natychmiast przepraszaa, pomnaajqc
akty mioci. Tak pragna cierpie i czua si
szczliw, e Bg wysucha jej proby. Lekarze
nie mogli ukry swego podziwu dla takiej siy,
Nadeszo petem cierpienie innego rodzaju.
Ojciec Gemmy bv aptekarzem. Przez dugie la
ta bogosawi Bg jego pracy, ale przyszed
czas prby.
Pan Gagani, czowiek wielkiej dobroci,
wszystkim ula, mierzc ich wasna miara. Jake
by mg przypuszcza za wol w tych, co go o-
taczali i zwracali si do niego? Jakeby mg
posdza o luesumienno7 A jednak za wola
bya, niestety, i on pad iei ciarq. A przy tym
duga choroba ony i dzieci i inne nieszczcia
bardzo uszczupliy jego majtek, Znalaz si w
niemonoci wykupienia weksli w naznaczonym
terminie cay wic majtek jego zosta zabra
ny za dugi, a rodzina znalaza si w ndzy... W
tych chwilach pr^auebienia i zgryzoty jedynie
- 34 -
wiara bya mu pomoc i oparciem. Gemma, za
ledwie powracajqca do zdrowia, nie opuszczaa
ojca, pocieszajqc go, dodajc mu odwagi. Ona
jedna wrd oglnego smuku i przygnbienia
zachowaa zupeny spokj i rwnowag: ona jed
na umiaa pocieszy i umocni upadaiacych
na duchu, podtrzyma w chwilach cikiej pr
by, bo wszystko widziaa w wietle nadprzyro
dzonym. Jake wzniose byo w tych chwilach
jej bohaterskie mstwo, cho staraa sie nie oka
zywa; ile ia ten wysiek kosztowa.
Rozpoczlimy rok 1897 pisze Gemma
rok tak bolesny dla caej rodziny; ja jedna tylko
bez serca, obojtna byam wrd tych wszystkich
ciosw. To, co innych najwicej zasmucao, to zu
peny brak rodkw do ycia, a przy tym cika
choroba ojca. Pewnego ranka zrozumiaam wiel
ko oliary, jakiej Jezus qda i to niedugo; pa
kaam bardzo, ale On tak silnie da mi odczu
swa obecno w tych bolesnych dniach a dro
gi ojciec, wobec zbliaiacei sie mierci okaza
takie zgodzenie si z wolq Boq, e o dodao
mi siy w zniesieniu bolesnego ciosu (Autobio
grafia str. 35, 36).
Gemma nie bya obecna przy skonaniu oma.
Lekarz domowy, czowiek zacny, poszed do niej
i rzek:
Gemmo, chce ci powiedzie...
Jak si ma ojciec? zapytaa z nie
pokojem.
Ojciec jest ju w niebie odpar doktr.
Na t wie Gemma zemdlaa.
- 35 -
Przyszedszy do przytomnoci dugo pakaa,
ale Bg qdal od niej bohaterstwa i wzbroni jej
ez nieuytecznych, jak sama opowiada; ten dzie
spdzia na modlitwie, zgodzona z najwieiszq
wolq Boga, ktry od tej chwili by ju dla niej
Ojcem nie tylko niebieskim ale i ziemskim.
Po mierci ojca pisze w kocu nie
mielimy nic, nie mielimy poprosiu z czego y
(Autobiografia, sir. 35, 36).
Gemma zawsze powciqgliwa w sowach,
nie wspomina w swym sprawozdaniu o tym,
co si dziao, kiedy ojciec zamknq oczy, zosta
wiajc we zach siedmioro dzieci i dwie siostry.
Natychmiast po jego mierci wierzyciele za
dali zamknicia i opiecztowania apteki. Po
caym domu rozbiegli si ich agenci, zabierajqc
reszt pozostaych mebli i sprztw, zabierajqc
ostatnie dwa liry, ktre Gemma miaa w kieszeni.
Chwile te pozostawiy w duszy jej wraenie
wlrzqsajqce. niezaiarie do koca ycia. W o-
statnich jeszcze dniach ycia, wrd gorczko
wych majacze i widziade, wracay jei wspom
nienia tej chwili, przeywaa jq na nowo i zda
wao jej si, e znw widzi tych ludzi bez serca,
z zupelnq obojinociq i twardq bezwzgldno
ci krccych si po domu, w ktry uderzy
cios lak bolesny.
Nie chc innego oblu
bieca, tylko Jezusa
G
^ emma miaa wtedy lat 19 i poi.
Zabraa iq do siebie jedna z ciotek, pani Len-
cioni, osoba zamona, mieszkajqca w Camaiore.
Pragna ona wyrwa Gemm z tych miejsc
i wspomnie i z tej ndzy.
Otoczono jq tam seidecznq miociq, ale ser
ce Gemmy byio przy biednym ojcu, przy domu
pogronym w opuszczeniu. Bole jej zwiksza
a sie jeszcze przez to. e w domu ciotki nie
moga z caq swoboda odda sie swoim religij
nym prakiykom, a w cikich chwilach, jakie
przechodzia, Jym wiekszq czua potrzeb mo
dliiwy.
Przeciwnie, ona tak zawsze skupiona, mil
czc, eli nie mwia o Bogu, musiaa dostoso
wywa sie do prnych wiatowych rozmw, ja
kie w koo niei prowadzono, musiaa udziela
sie gociom, bywa w wicie...
Gemma nie bya zbyt wysoka, nie miaa
wspaniaej postawy, bya jednak pena wdziku
i uroku. Rysy miaa delikatne, byszczce, due
r-zv, dziwnie pocigajcy umiech, liczn cere
- 37 -
i wielka sodycz w wyrazie twarzy. Podobaa sie.
W Lucca stara sie o jej rk mody czo
wiek, oicer kawalerii, ale zaledwie Gemma do
wiedziaa sie, e na niq zwrci uwag, przesa
a nawet chodzi tymi ulicami, gdzie mogaby
go spotka. W Camaiore dwch modziecw
nia sie zajo. Jeden z nich. pochodzqcv z do
brej rodziny, wydawa sie doskonaa partiq (by
to syn doktora Bertorii z Camaiore), i uda sie z
ojcem do wuja Gemmy, prosi o jej reke.
Drugi starajcy sie nie by ju tak dobr
parti. By to mody praktykant apteczny, Romeo
dalie Lucche. Oto jak opisuje to zdarzenie Ale
ksandra Balsuani:
Mia on widoki na Gemm i prosi mnie, a-
bym poredniczya mu w wypowiedzeniu uczu je
go dla Gemmy. Gdym odmwia z oburzeniem, by
tak miay, e napisa list i odda mi go z proba
o dorczenie jej. Gemma oburzya sie na to.
Patrzcie, co za miaek; poczekajcie, ju ja
mu odpisze, a ty oddasz mu list. Ale odmwi
am znw porednictwa; wtedy Gemma podara
list ju napisany, mwiqc:
To dobrze, rozmwi sie z nim sama.
Poszymy do ogrodu pani Chmrzona. pooone
go obok apteki i naszego domu.
Pani Chivirzona zgodzia si by obecn przy
rozmowie modych, ja poszam go zawoa, a gdy
wrciam do ogrodu, byo ju po wszystkim. Gem
ma powiedziaa mu wyranie i stanowczo, aby
nigdy nawet o niej nie myla, bo ona i serce
swoje i dusze i myli i cakj siebie oddaa na za
*- 38 -
wsze Jezusowi. I rzeczywicie w mody czowiek
nigdy ju nie zwrci si do Gemmy, cho jak
si zdaje, nie przesa o niej myle
Rodzina pragna maestwa Gemmy Wszy
scy na niq nalegali, a cioika nie moga jako
zrozumie pobudek jej odmowy. Wtedy Gemma
zwrcia si do Boga, proszqc. by jq slamtqd za
bra. I Bg wysucha iej proby. Niespodziewa
nie dostaa gwatownych blw w nerkach i w
krzyu i prosia, by moga wrci do domu. Ciot
ka opieraa si tem u:
Jakto? posa jq, aby tam cierpiaa gd
i ndz w opuszczonym domu?...
Ale Gemma nalegaa ze zami i zostaa wresz
cie wysuchana. Przy iei wyjedzie pakali wszy
scy, nawet wuj, czowiek szorstki, nie wzruszaj
cy si atwo. Tak bya dobra i miaa dziwny dar
rozsiewania wokoo siebie nieziemskiego pokoju.
W domu cierpienia zwikszyy s i : chciaa
zrazu je ukrywa, lecz okazao si to niemoliwe.
Obok blu okazao si skrzywienie krgosu
pa, dokjczyy si silne zaburzenia meningilis.
stracia cakowicie such, wosy wypady zupe
nie, wreszcie przyszed parali czonkw.
Ale najwikszq troskq Gemmy nie byy stra
szne cierpienia, ani ich skutki, ona lkaa si wi
zyt lekarskich. Od dziecistwa syszaa, e ciao
nasze jest wityni Ducha witego, e przeto
naley je szanowa. To w niej rozbudzio tak sil
ne pragnienie czystoci, e czujno swojq w tym
wzgldzie posuna do ostatecznych granic. W
tylu swoich cierpieniach nigdy nie chciaa bada
- 39 -
ich przyczyny i rda i przykrq niewypowiedzia
nie bya dla niej konieczno bada lekarskich.
Zrobia jednak t oiiare, siosujqc si do wyranej
woli ciotek.
Ta straszna choroba trwaa mniej wicej rok.
Ile to oiiar musiaa ponie zuboaa rodzina, a-
by leczy i pielgnowa chorq. Ile dugw mu
siano zaciqgnq. Doszo do tego, e nikt ju nie
chcia ani jednego grosza poyczy i zdarzao si
nieraz, e nie mona byo chorej dostarczy n a
wet najprostszych pokarmw.
Siostro moja!
G^ emma cierpiaa bardzo i kopo
laa si sianem swego zdrowia; nie szo jej o sie
bie, ale napeniaa jq troskq myl o kopotach,
Imdnociach i oiarach, jakie na kadym kroku
spotykay najbliszych w czasie jej dugiei
choroby.
Lecz Pan Bg chcia ja mie wicej oderw
nq I obojtna nawel i w tym uczuciu ludzkim,
i pewnego dnia po Komunii witej upomnia
ja surowo:
Gdyby umara sobie samej, nie troskaa
by si lak. Od lei chwili Gemma zobojtnia
a zupenie na wszelkie trudnoci otaczajqcych
jq warunkw.
Ale szatan nie traci czasu... i raz, kiedy bied
na chora leaa samotnie, przypuci gwatowny
szturm do jej duszy, nasuwajqc jej myli pene
zniechcenia i smutku, tak e ycie zdawao si
jej nie do zniesienia. Przybita, wstrznit do g
bi. czua jak nieprzyjaciel jej duszy zblia si do
jej serca ze zdradliwymi obietnicami: Jeli u-
sluchasz moich rad, uwolni ci od tych przykro-
- 41 -
ci, przywrc c zdrowie i bdziesz szczliwa
Straszne, nigdy dotychczas nie doznawane
wzburzenie wewntrzne zastanowio ja, e to chy
ba pokusa szataska. Przypomniaa sobie wi
tego Gabriela od Matki Boskiej Bolesnej, pasjoni-
st (wtedy by on jeszcze tylko czcigodnym", bo
gosawionym zesa w 1908 roku, a kanonizowanym
w 1920, razem z sera!icznq Magorzatq Mariq A
Iacoque). Niedawne wanie jedna ze znajomych
poyczya Gemmie ycie wieiego Modzieca, a
rodzina jej prosia go o wstawiennicwc za cho
ra przed Bogiem.
Gemma rwnie zwrcia sie do z gcrqca
modlitwa, aby za zwyciy gwatowna pokus
zawoaa gono-
Najpierw dusza a petem ciao.
Pokusa powtrzya sie. Gemma znw wezw
a pomocy witego, przeegnaa sie i zupelm
spoki zapanowa znw w jej duszy; czua sie n a
wet wiece i jeszcze zjednoczona z Bogiem.
Przekonawszy si sama o opiece i pomotjy
witego, Gemma przypomniaa sobie jego y
ciorys: nie miaa dotychczas chci czytania tej
ksiki i trzymaa ja pod poduszkq. Teraz prze
czytaa jq raz i drugi i dusze jej przemienia go
iqca uine i cze dla witego Modzieca, z
ktrym dusza jej miaa tyle rysw wsplnych. Pra
gnela zawsze mie przy sobie jego wizerunek, bez
czego nie moga zasnq wieczorem. Czua zawsze
przy sobie jego obecno; cokolwiek czynia, du
' chowy brat Gabriel zawsze stawa jei w myli
Osoba, ktra poyczya jej yciorys witego,
- 42 -
przysza po jakim czasie odebra ksiqk-, ale
na widok iez w oczach chorej, pozostawia jq je
szcze. Wreszcie jednak zabraa jq, co sprawio
biednej chorej niewysowionq przykro. Lecz tej
e nocy bogosawiony ukaza si jej, pylajqc
czemu pakaa, a potem rzek z miociq:
Uspokj si, ja znw przyjd do ciebie.
Gemma pozostaa sama, z jeszcze gortszym pra
gnieniem nieba
Nareszcie csiqgna szczyt swoich pragnie,
mwi O. German. Ten wieczr napeni iej
dusz bogim spokojem i z upragnieniem oczeki
w aa ranka, a z nim przyjcia Jezusa w Komunii
witej; cieszya si, e Matce swej niebieskiej
uczyni obietnice wsfqpienia do klasztoru.
Z tymi mylami usna spokojnie, i oto slanql
znw przed niq bogosawiony opiekun. Gabriel
od Matki Bolesnej i rzek jej:
Uczy chtnie lub, e bdziesz zakonnicq,
lecz nie dodawaj nic wicej. Gemma zapyta
a o przyczyn, na co wity odpowiedzia:
Siostro moja!
W tych sowach byo wszystko. Ale Gemma
nie zrozumiaa. W dowd wdzicznoci ucaowa
a jego habit, a wity, zdejmujqc symbolicznie
serce, ktre pasjonici noszq na piersiach, poo-'
y je na piersiach chorej, po czym jeszcze raz
powtrzy:
Siostro moja! i zniknq.
Caa tajemnica Gemmy ycia zamykaa si
w tych sowach tym ruchu, Z przyczyn, od
siebie niezalenych nie moga by w rzeczywisto-
- 43 -
ci pasjonisikq, ale bya niq w pragnieniu, b ylu
wic naprawd Sioslra witego, a mka Chry
stusa bya jedynym yciem jej ycia, iei serca.
Po tym nie proroczym, po uczynionym lubie.
Gemma przyja Komuni witq i to byle iei
wito niebiaskie.
4-go stycznia 1899 roku lekarze ponowili pr
b po raz ostatni: operacja wrzodu na nerkach,
i uleczenie krgosupa.
1 tym razem Gemma nfe chciaa by usypia
na, rada e moe cierpie i czuwa sama nad
swym ciaem i strzedz go. Cierpienie zamiast u-
sqpi, zwikszyo si jeszcze; utworzy si wrzd
na gowie, sprawiajqc bl prawie nie do znie
sienia Wobec niesychanego wyczerpania Gem
my. lekarze nie zdecydowali si na operacj, u-
waajac stan jej za beznadziejny.
2 go lutego chora si wyspowiadaa przyj
a Komuni witq iako wiatyk i spokojnie ocze
kiwaa mierci Lekarze sqdzqc. e jest nieprzy
tomna, orzekli przy chorej, e nie doczeka pno
cy. A jednak ten saby pomyk ycia mia jeszcze
tli. Gemma miaa powrci do zdrowia.
Chcesz by zdrow? - Pro o
to z wiar Serce Jezusowe!
TJ eden z wezwanych lekarzy okreli
t<? chorob koca, jako parali histeryczny i o-
czywicie obiecywa sobie, e wyleczy chorq za
pomoc autosugestii. Trzeba byo sprbowa,' Po
trzeba byo znale osob, ktraby miaa pene
zaufanie Gemmy i wpyw na rdq. Znaleziono a
two: wybr pad na ks. praata Volpi, ktremu
Gemma bya najzupeniej poslusznq i ktry zna
jq do gbi. Nakaza nowenn pewnych modlitw
z obietnicq, a nawet z zapewnieniem, e ostat
niego dnia nowenny zostanie uleczona, byo to
wanie to, czego trzeba. Tak myla lekarz.
Zatem 19-go lutego ks. praat przyby do Gem
my i zaleci jej, by rozpocza nowenn na cze
witej Magorzaty Marii Alacoque, proszqc za
jej przyczynq Najwitsze Serce o ask zdrowia,
i zapewni jq, e przy kocu nowenny zostanie
wysuchana. Nadzieja wyzdrowienia niezbyt wzru
szya chorq, wzruszyaby jq raczej nadzieja nie
ba, ni myl, e pozostanie jeszcze na ziemi. Du
sza jej, yjqca tylko dla Boga, pragna nieba
a ycie ziemskie znosia tylko.
- 45 -
Ju ze sposobu, w jaki choia odprawiaa no
wenn, wida, e nie przy wiqzywala wagi do swe
go uzdrowienia, Juz drugiego dnia zapomniaa
odmwi przepisane modlitwy, trzeciego dnia roz
pocza na nowo, nazajutrz znw zcpomniala; po
stanowia zaczq znw 2,7-go lutego, ale do p
ne] nocy nie odmwia naznaczonych modlitw.
Kto naprawd pragnie wyzdrowie, ten gorcej
si modli.
Pan wziq na siebie t spraw. Na kilka mi
nut przed pnoc Gemma uczua na czole deli
katne dotknicie czyjej rki, a glos niebiaski
zaintonowa 9 razy Ojcze nasz i Zdrowa Mario.
Wyczerpana cierpieniem zaledwie miaa sil od
powiada. Glos zapyta:
Czy chcesz wyzdrowie?
Z proslolq waciwa duszom zdanym na wo
l Boga. odpara:
Wszystko jedno (Autobiograiia sir. 51). W
duszy jej nie ma pragnie, spoczywa spokojnie
w woli Boej.
Tak, wyzdrowiejesz, pro z wiarq Najwit
sze Serce Jezusa dodaje ten sam gos. Co
wieczr, a do koca nowenny przyjd tu, i ra
zcm bdziemy si modli do Serca Jezusowego.
A do witej Malgoizaty? zapytaa
Gemma.
Dodaj trzy Chwaa na jej cze.
By to wity Gabriel, pasjonisla.
Przychodzi rzeczywicie kadego wieczora
opowiada Gemma, kad mi zwykle rk na
czole i odmawia Ojcze nasz i Zdrowa do Najw.
- 46 -
Serca Jezusa, kaqc mi dodawa 3 razy Chwaa
Ojcu na cze witej Magorzaty. W pierwszy
pitek marca koczya si nowenna. W wigilie te
go dnia wyspowiadaam si, nazajutrz przyjam
Komuni wit, wci przykuta jakby do ka
O jake szczliwe chwile przebyam z Jezusem!
On rake mi mwi: Czy chcesz by zdrowa? Tak
byam wzruszon, e nie mogam odpowie
dzie. Mwiam tylko w myli: Jak Ty chcesz, mj
Jezu! Drogi mj Jezus wysucha proby: by
am uleczona. W dwie godziny potem opuci
am ko.
Wszyscy w domu pakali z radoci, ja take
byam rada, nie z lego, e odzyskaam zdrowie,
ale e Jezus wybra mnie jako Swoje Dzieci. Te
go ranka, zanim jeszcze wstaam, przemwi, a-
le tak mocno do mego serca:
Crko moja! do aski, jak dzi rano otrzy
maa dodam inne o wiele wiksze. Bd zawsze
z tob, bd ci Ojcem, a twoj Matk bdzie
Ona i wskaza mi Najwitsz Matk Bolesna.
Kto odda si w Moje rce, temu nigdy nie za
braknie ojcowskiej opieki; i tobie niczego nie za
braknie, chocia odejm ci wszelk pociech i
wszelkie oparcie na tej ziemi (Autobiograiia
str. 50, 52).
Ona bdzie Twoja Maikq.
M
A *wiqc te sowa, Jezus wskazywa
aa figur Maiki Bolesne). stojqcq pod szklanym
kloszem na maym stoliczku, umieszczonym na
wprost lzka Gemmy, tak by moga widzie ia
w dzie i w nocy.
Gemma kochaa bardzo t statuetk. drogq
niegdy iej matce, po kirei mierci zachowaa
t drogq pamiqtk. Przed tq ligurkq nauczya si
modli i wspczu boleciom Matki Najwitszej,
wspczujc cierpieniom Jezusa. Tyle wspomnie
- qczyla ta maa figurka. Wspomnienie matki
zmarej, ktra sama ubieraa statuetk, wspom
nienie zmarego brata, bo matka niegdy czar
nymi puklami wosw maego Gin otoczya go
w Madonny i ukrya je pod dugim welonem.
Jeszcze przed mierci matki mwia dzie
weczka :
Odlqd Matka Boa bdzie mojq m am a
A gdy matka umara, maleka oddaa si w o-
piek Marii, ukrywajqc si pod Jej paszczem i
nazywajqc najczulszymi, najtkliwszymi imionami.
Kilkakrotnie w chwilach wikszych cierpie,
wzywaa Marie sodkim imieniem -Matko sierot'.
- 48 -
przypominajqc niejako Najw Marii, e jako sie
rota bez ojca i bez maiki, ma podwjne prawo
do Jej opieki.
O. gdybym ja bya godna zwa sie Jej
crka! Ile io razy bya mi Ona Malkq prawdzi
wa, niepomna na moje grzechy. Jezus oddala
sie ode mnie, nieche wiec mam te Matk moja,
niech Ona mnie wysucha. Jeeli Jezus mnie nie
chce, jeeli mam y bez Jezusa, to nie chce v
bez tej mojej Matki (Listy i ekstazy 1924. sir. 15).
A kiedy Jezus ukryje sie przed iei mioci,
pograaiac iq w ciemnociach, pocznie Go szu
ka z gorcym pragnieniem, wzywa Go wszyst-.
kimi silami duszy, mwic z tq naiwna prostota,
gdzie czysto jej serca z dziwnym wdzikiem
si uw ydatnia:
Jeli Jezus dalej bdzie tak postpowa,
jeli bdzie si ode mnie oddala coraz wicej,
duej ju tego nie znios i chyba umr. O tak,
umr! tak bdzie najlepiej. Mateczka moja za
prowadzi mnie do nieba, a Jezus ju wtedy nie
bdzie mg uciec (Listy i ekstazy sir. 17).
Mateczko moja, pomw Ty sama z Jezu
sem, mwi innym razem niech raczy prze
baczy mi wszystkie moje grzechy, a gdyby nie
chcia tego uczyni z powodu mojej niegodnoci,
niech uczyni przez t wielkq mio, jaka mia
dla Ciebie. Mateczko moja! Bez Ciebie ja l
kam si szuka Jezusa. Ja wiem, e jest miosier
ny, ale tyle grzechw popeniam, a wiem i to,
e Jezus jest sprawiedliwy w karaniu. O wielkq
rzecz Ci prosz. Matko, prawda? le c uczy-
- 49 -
nie. jeli przez Twoje porednictwo nie odzyskam
lego, co utraciam przez moje grzechy? A zresztq,
w porwnaniu z tym, co moesz mi da, to o co
Cie prosz, to przecie drobnostka (Listy i eksta
zy str. 19, 20).
Zdawao sie iei nieraz, e widzi Marie takq,
jak bya wtedy, gdy w wyciqgnile ramiona
przyjmowaa Ciao lezusa zdjeie z krzya. I zda
wao jej si, e w zwrconym ku sobie spojrzeniu
Matki Bolesnej czyta wyrzut: To ty doprowadzi
a Go do tego stanu*. A to zwikszao w niej
wstrt do najmniejszego choby uchybienia i winy.
Nieraz danem iei bvo oglda chwa Ma
rii. to le ulubionymi jej witami byy wita ku
czci Najwitszej Panny Marii.
O tak. nieraz ju przekonaam si o tym,
e wita mojej Mateczki, to byy dni gbszego
spokoju, ywszej mioci i uwicenia dla wszyst
kich. Iei wito, to najpikniejszy dzie dusza
rozpywa si w sodkim pokoju i zapomina o wal
kach i burzach wiata; w ten dzie wszycy, na
wet i li przypominajq sobie, e mamy w niebie
matk pena tkliwej mioci i e jestemy wszy
scy Jej dziemi. W ten dzie wiara zdaje si
wzrasta i wzmaga si pragnienie uczczenia Ma
rii (Listy i ekstazy str. 73).
Trudno wypowiedzie, jak pikna jest mo
ja Mateczka. Ojciec Przedwieczny ukoronowa
jq korona mioci, koronq mdroci, a klejnotami
w tej koronie sq cnoty. Obsypa Jq zaszczytami,
uczyni Ja rozdawczyniq skarbw nieba. Ach!
Jak ja kocham t mojq Matk; a jeli nie do
- 4.
- 50 -
leszcze jq kocham, nieche Ona sama da mi go
rtsze serce i niech mnie zaprowadzi prdko, o
tak, jaknajprdzej do nieba, do Jezusa.
O! Jak cudownq jest Komunia przyjta
razem z Maleczkq mojq niebieska! Przyjam iq
wczoraj 8-go maja Serce moje przepeniaa nie
wypowiedziana rado, kiedy mogam powtarza:
Mateczko, Mateczko m oja! O jake je
stem szczliwa, e mog nazwa Ci Matkq!
A Ona odpowiedziaa mi na to:
f~ Ty si cieszysz, e moesz nazywa mnie
Malkq, a ja si ciesz, e ci nazywam crkq.
To byy i;aprawde niebiaskie chwile, kiedy sy
szaam Ja wymawiajqcq te sowa, tak pene so
dyczy Ale do kog je zwracaa?... Nie potrze
buj powtarza na nowo czym jestem, jak nie
zliczone sq moje grzechy i winy. a liczba ich
wzrasta z kadym dniem... A jednak moja Ma
teczka mi kocha (Listy i ekstazy str. 78).
Tak Mateczka niebieska kochaa ia i moga
ja kocha.
O. Schryvers, redemptorysta, w przelicznej
ksice p. t. Ma mere", opisuje jedno zachwy
cajce widzenie sugi Boej.
Pewnego dnia uczua Gemma, e si znaj
duje w ramionach swej niebieskiej matki, z go
wa opara na Jej sercu. Najwitsza Panna pyta
ze sodycz
Gemmo, czy tylko mnie kochasz?
O nie odpowiada Gemma jes kto,
kogo kocham jeszcze wicej!
Kt to jest? zapylaa Matka Najwji-
- 51 -
sza, przyciskajc ja jeszcze silniej do seica.
O nie, nie powiem lego! odpara znw
Gemma, jakby przekomarzajqc sie z Tq, Klia
rwnie zdawaa sie artowa. Gdyby przysza
przedwczoraj wieczorem. Mateczko, wiedziaaby
Kto to. Pikny jest i tak podobny do Ciebie... i
wosy Jego sq lej barwy, co twoje...
Najwitsza Panna jakby odczuwaa rado
w tej rozmowie, nalegaa jeszcze, a wreszcie
Gemma rzeka
To ezus. Twj Syn! O jake Go kocham!
Na te sowa Najw. Panna Maria znw przy
cisna Gemm do serca, mwiqc:
O tak, kochaj Go, kochaj Go bardzo, ale
kochaj tylko Jego!
I widzenie zniko
Czego gdasz o
de mnie, Panie?
Po swvm cudownym uzdrowieniu
Gemma wyiawila swoje powoanie rodzinie.
Nie sprzeciwiali sie iej w przekonaniu, e lo nie
prdko nasiapi Gemma jednak pewna bya, e
stanie si inaczej, bo zaraz po swym uzdrowie
niu usyszaa glos tajemniczy:
Odnw wszystkie twoje przyrzeczenia I do
daj, e w miesicu powiconym Jezusowi (czer
wiec) ty take powicisz si Jemu (O. Ger
man str. 75).
Gemma nie moga nawet domyla si, ja
kie ma by to powicenie si, o ktrym mwi
w gos tajemniczy; sqdzia e to moe wita
Magorzata Maria wzywa ja do swego Zgroma
dzenia i postanowia odprawi tam rekolekcje.
Tymczasem wie o uzdrowieniu Gemmy za
wstawiennictwem witej Magorzaty Marii do
sza do Sistr Wizytek, ktre zapragny pozna
uprzywilejowana dusz, mwi z niq i z iej wa
snych. ust usysze opowiadanie o cudzie.
~ 63 -
Gemma udaa si do nich i zosala przyjta
z ujmujc serdecznoci, waciwa crkom wi
tego Franciszka Salezego. Okazay wielkq rado
z powodu jej zamierzonego wstqpienia do ich
grona, a e Gemmie ciko byo czeka a do
czerwca. Przeoona obiecaa, ze przyjmie ia
wczeniej, ju w pocztkach maja W czasie wi
cze duchownych jeszcze wyraniej miaa si o-
kaza wola Boa wzgldem tej duszy.
Byo to w marcu. Gemma liczya tygodnie,
potem dnie, potem godziny... Wreszcie nadesza
chwila upragniona i dzieweczka rozpocza pr
b zakonnq; rodzinie za polecia, by nie przy
chodzili jej odwiedza, bo te dni, iak mwia,
naleay wycznie do Jezusa.
W Zgromadzeniu uwaano Gemm, jako du.-
sze wybranq, uprzywilejowana i zakonnice p ra
gny budowa sio jej przykadem. Zostaa po
wierzona mistrzyni nowicjatu i na rwni z innymi
miaa bra udzia we wszystkich wiczeniach
zakonnego ycia, w chrze, w refektarzu, iid W
refektarzu Przeoona chciaa ,q mie przy sobie
i wzywaa jq nieraz w cigu dnia, pragnqc bu
dowa sie pobona rozmowa.
Takie ycie wydawao sie Gemmie zbyt a
twe; Bg sam zdawa sie przemawia w jej duszy:
- Dla ciebie lepsza bedzie surowa regua
(Autobiografia str, 74).
W kadym jednak razie Gemma bya w kla
sztorze i draa na myl, e mogaby wrci do
wiata, a Bg w tych dniach szczliwych zale
wa jej dusze niebiaska radoela.
- 54 -
Dla ostatecznego przyjcia Gemmy potrzeba
byo pozwolenia Arcybiskupa. Byl nim wwczas
]. E. Ghilardi, czowiek wielkiej przezornoci; nie
kwapi si on z daniem swego przyzwolenia.
Sysza on wiele o Gemmie, lecz nie zna jej
wcale. Wiedzia, e jakkolwiek uleczona, bya ona
jednak bardzo saba; wiedzia i io, e nosia je
szcze zawsze rodzaj elaznego pancerza, ktry
jej woono w poczqiku choroby. Wszystko to nie
pokoio Arcybiskupa.
Przeoona w imi posuszestwa polecia
Gemmie zdjq w pancerz, co le ona uczynia
i nie woya go wiecej bez adnej szkody dla
zdrowia.
Zawiadomiono o tym akcie ks. Arcybiskupa,
ten jednak nie dal mimo to swego przyzwolenia,
idqc w tym, jak si pniej okazaio za natchnie
niem Boga. Pozwoli tylko na proby Sistr, aby
Gemma pozostaa w klasztorze do 20-go maja i
bya obecna przy prolesil kilku nowicjuszek.
Gemma nie wiedziaa co jq czeka i przez
czas trwania radosnej uroczystoci zatopiona by
a w sodkiej kontemplacji i pakaa z wzruszenia.
W oglnym zamieszaniu radosnym spowodo
wanym piknq uioczystociq, zakonnice zajy
si wszystkie nowymi piofe3kami tak dalece, e
o Gemmie zapomniay zupenie. Nie dostaa ani
niadania, ani objffdu, zatopiona w modlitwie,
nie zwrcia nawet uwagi na to zapomnienie, a-
le wcjty organizm upomnia si o swoje praw a:
popoudniu Gemma osaba tak, e czua tl bli
ska omdlenia. Wtedy dopiero Siostry przestrcr-
- 55 -
sz.one i zawstydzone staray sio naprawi swoja
nieuwag.
Wieczorem tego dnia oczekiwa Gemm
krzy najboleniejszy, jaki moga sobie wyobra
zi, Powiedziano jej, e z rozkazu Arcybiskupa
nazajutrz ma klasztor opuci. Nie powiedziano
wprawdzie, e to bedzie wyrok ostateczny, ale
na razie miaa powrci do rodziny...
Biedna Gemma 1
Bya piqta godzina popoudniu lak o-
powiada 21-go maja 1839 roku. Musiaam i
Paczc, prosiam Matk Przeoona o bogosa
wiestwo. Poegnaam potem Siostry i poszam
sobie. Co za bole, mj Boe! (Autob. str. 73, 74).
O, tak ciko iei byo wraca do wiata po
yciu klasztornym. Take ciko jej byo wrci
znw do codziennego trybu ycia w rodzinie!
Jak inne tam byy zwyczaie, inne rozmowy ni
w tym raiu ziemskim, jakim by dla niej klasztor!
Ale Gemma przywyka do powicenia, sao sie
ono drugq jej natur. Wiec te z pogoda i spo
kojem wrcia do swych dawnych zale.
Zgromadzenie SS. Wizytek nie zupenie od
powiadao pragnieniom Gemmy, byaby jednak
chtnie tam powrcia, byleby tylko nie zostawa
na wiecie To te prawie codziennie chodzia
do furty klasztornej z zapytaniem, czy nie ma je
szcze pozwolenia od Arcybiskupa. Ale Arcybi
skup postawi iako warunek wiadectwo conai-
mniej czterech lekarzy, a to wobec jej wieo prze
bytej choroby i wielkiego osabienia, trudne byo
do osignicia. Przy tym zakonnice, ktre do tej
- 56 -
poiY nie zwracay uwagi na wielkie ubsiwo
Gemmy, poczy z lego powodu czyni jej irud-
noci, uwaajqc brak posagu za stanowczq prze
szkod.
Byl Jo tylko pozr, aby odjq Gemmie wszel
ka nadzieje: wreszcie day jei ostateczna odoo-
wied odmowna..
Gemma zrozumiaa i zwrcia sie do Boga:
Panie pytaa czego chcesz ode mnie?
A Pan da jei zrozumie, e nie dla niej kla
sztor Wizytek, e inne ma zamiary nad jej du
sza. Bo drogi Boe nie sq, jak drogi nasze
myii nasze inne sq, jak myli Boe.
Wejrzenie w dusz.

^ ^ ^ id z ie lim y ju w jak cudowny


sposb Bg j wyrnia; te aski staway sio co
raz potniejsze, lecz nie zbudziy nigdy w duszy
Gemmy uczucia prnoci.
Jakto mwia ja miaabym wbija sie
w pych? Cby to byo za szalestwo! Zrazu
sqdzia w swej naiwnoci, e wszystkie dusze o-
trzymuja te same aski i zawsze miaa przekona
nie, e w obecnoci Jezusa ukrytego w Najwit
szym Sakramencie, wszystkie dusze odczuwajq
ar mioci trawiqcy ich serce. Ale Jezus rzek
raz do niej:
Nie wszystkie dusze sq mi tak drogie, jak
twoja A te sowa bardzc iq zmieszay.
Kiedy wreszcie zrozumiaa, e to, co jq spo
tyka jest wyjqikowq aska Boga, prosia:
Panie, nie ka mi czyni tych rzeczy nad
zwyczajnych, wszakze ja jestem do niczego nie
zdolna. Nie umiem nawet odpowiedzie tym
wszystkim askom. Poszukaj, Panie, poszukaj in
nej duszy, ktra to lepiej potrafi! Lecz kiedy
Jezus jej odpowiedzia:
- 58 -
Ty czy co moesz; chc. posugiwa si
wanie tob, bo jeste najndzniejsza, najbar-
dziej gizesznq ze wszystkich moich stworze
wtedy uspokoia si i odpara ze zwykq swojq
prosiotq :
Dobrze, mj Jezu czy, co ci si podoba,
ja zawsze bd zadowolona.
Czy to by moe pisaa Gemma a-
by ]ezus by zadowolony z mojej duszy? O, iake
czsto czerwieni si i dr na myl. e tak je
stem ndzna i nieczysta wobec Niego, ktry iesl
czystoci samq. Ile to razy nie poznaam Go,
ile razy nie usuchaam, kiedy mnie wzywa. Oj
cze, pro Jezusa, pro Go czsto, aby mia mio
sierdzie nad moiq duszq, aby mi przebaczy mo
je grzechy Powiedz Jezusowi, Oicze, e dla wy
nagrodzenia Mu za moje grzechy, niczym bdq
dla mnie najsrosze cierpienia ciaia i duszy Mj
Boe, nigdy kara nie bdzie tak surowa, jak na
to zasuguj: karz mi, mj Jezu, karz mi, ale
zdejmij ze mnie ciar grzechu, ktry mi uciska
i przygniata. Biada mi. jeeli cho na chwil
strac z oczu ogrom mojej winy i ndzy.
O Jezu mj, zniewaony przeze mnie, ja
kie obrzydzenie czuj dla siebie. Wrd tej n
dzy jedno tylko mnie pociesza, e czuj w sobie
dbrq wol (Listy do kierownika duszy str. 61). A
dalej pisze:
Dzi wieczr, tak jak zwykle, przyszy mi
na myl wszystkie moje grzechy. Grzechy tak
wielkie, e z trudem wstrzymywaam zy mylqc
o nich. Ich liczba tysickrotnie przewysza mj
- 59 -
, wiek i mojq mono To vlko mnie uspakaja,
e nvylqc o ych grzechach odczuwam gboka
bole i nie chce, aby ta bole zmnie,szya sie
kiedy, lub zatara w moich mylach O mj Bo
e! Jake daleko siga moja zo.
A jednak to anielskie dziecko wedug zda
nia tej kierownikw duchowych, nie popenio w
swym yciu nawet grzechu powszedniego z pe
nia rozmysu i wiadomoci. Lecz te jej sowa
nie sq u niej ani przesad, a tym mnie: udaw a
niem. Dusza wita pena jest szczeroci, bo o-
piera si na prawdzie. A prawdq iest to : My
jestemy niczym, Eg jest wszystkim (Ger str.209).
Gemma usyszaa te sowa w czasie rekolek
cji odprawionych w Zakadzie wietei Zyty Zro
zumiaa ie i zapamitaa i stay sie one iakbv
myl przewodniq w jej yciu. A kiedy biiskq
bya ju mierci, jedna z Sistr zapytaa, iaka
cnota jest najpowaniejsza i najmilsza Bogu,
odpara: Pokora, bo ona jest podstawa wszyst
kich innych cnt.
Pan Jezus z jednej strony obsypywa jq a
skami, lecz z drugiej trzyma jq w pokorze po
zwalajc, by ujrzaa swq dusze ogooconq z
wszelkiej piknoci. Czasami ukazywa sie iej po
wany i jakby niezadowolony, a wtedy zdawao
sie iej, e Jezus jq odpycha
To prawdziwe udrczenie mwia
przez moje grzechy jestem prawie opuszczona
od Tezusa I c uczyni? Gdzie sie zwrc? (O
German str. 215)
Wreszcie znuy sie mnq i ma zupena
- 60 -
suszno, la jednak wielbi Go zawsze i dzi
kuje Mu.
Nazywaa sama siebie .suga nieuyteczna,
panna gupia, ndznym stworzeniem', a nie mia
a podpisa sie: Gemma Jezusowa. Czynia to
przez jaki czas, gdy spowiednik jej wytuma
czy, e sowa te nie znacza. jakoby bya godna
Jezusa, ale raczej, e pragnie tylko chway Je
zusa. A kiedy pewnego razu kierownik jej duszy
dla upokorzenia jej rzek tonem gbokiego prze
konania: Nie pojmuj, jak Tezus moe bez
wstrtu zblia si do takiego m ie tn isk a G e m
my uznaa, e te siowa sq najtrafniejszym dla
niej okreleniem i dawno takiego okrelenia szu
kaa. Nazywaa nieraz siebie isloiq obrzyda",
to jest stworzeniem zbeszczeszczonym przepaci
ndzy w oczach Boga i ludzi (O German str. 217).
Lkaa si, e moe drugich omyli, lub e
myli sie sama.
Ojcze mwia do kierownika jeli
Ojciec spostrzee, e moja dusza jest w niebez
pieczestwie, e moe jestem igraszka w rkach
szatana, ratuj mnie, Ojcze, dopom mi, ja moja
dusz chc zbawi za wszelka cen. Co mam
czyni?
ya w zupenym oderwaniu od wszystkich
tych ask nadzwyczajnych, to te i wtedy, gdy
Jezus wstrzymywa swq hojno, dusza jej pozo
stawaa zawsze w zupenym spokoju.
Niech Jezus czyni, co chc byle tylko
On by zadowolony, to ja zawsze jestem rada.
Czy ja zasuguj na te pociechy? Do mi na
- 61 -

tym, jeli bd moga cieszy si Nim w innym


yciu; nie troszcz si o cierpienia tego ycia.
Pouiao z jakq Gemma odnosia sie do nie
ba, wydala sie jej kierownikowi niewaciwq
I poleca jej, by mwic do Jezusa, Najwitszej
Panny lub witych uywaa lormy .wy' a nie
.ty*. (Forma .wy' w jzyku woskim uywana jest
w rozmowie z osobami najwyszej godnoci. M-
wiqc np. do Ojca witego lub do krla, uywa
si lormy wy).
Gemma stosuje si do rozkazu kierownika
plqcze si i myli raz po raz i znw si poprawia
Opiera si naleganiu Jezusa, ktry jq wzywa dc
dawnej pouiao i penej prostoty.
O mj Jezu odpowiada jeli uczyni
jak .W y' chcecie. Ojciec mnie wyaje, bo nie
chce, ebym bya zbyt poufaa! A Jezus rzecze
jej na to;
Crko moja! powiedz mu, e Ja sam po
budzam do pouialoci tych, ktrych kocham.
Jezus tak pragnie tej poufaoci, e oznajmia
Gemmie:
Widzisz, moje dzieci, jeli czasem odsu
wam si od ludzi, to dlatego wanie, e nie ma
ja ze Mnq tej ufnej poufaoci, jakiej PTagn.
O, jake mnie pociqga mj dobry Jezus!
mwia jeszcze Gemma; ale ja chc by
posusznq, cho mnie to wiele kosztuje. O sod
kie posuszestwo! O drogie powicenie i ofiaro!
Kierownik okreli cile czas, w ktrym wol
no jej byo przestawa z Jezusem. Ot pewne
go dnia znalaza si w wielkim kopocie,
- 62 -
Przez posuszestwo pisze musiaam
odsunq Jezusa.
Daj mi znak powiedzia jej wtedy Pan
Jezus e od lej chwili zawsze bdziesz Mfee
sucha.
Odejd, Panie, odrzeka ja Cie nie
chce (O. German str. 204).
Czy moga da wikszy dowd posusze
stwa? Odsun Jezusa!...
Biedny mj Jezus! Ile to razy tak le z
Nim postpowaam, odpychaam Go stanowczo,
aby by posuszna spowiednikowi? A On patrzy
na mnie i umiecha si. Jak pociech jest po
suszestwo dla mego serca, jakim niewypowie
dzianym pokojem mnie napenia! Niech yje po
suszestwo, z ktrego pynie spokj duszy!
Bd zawsze czyni, co mi ka z pomo
c Bo, aby Jezus by zadowolony (O. German
str. 207, 208). A Jezus powtarza jej zawsze,
sam lub przez Anioa Stra:
Posuszestwo, posuszestwo lepe, zupe
ne; bd, jak ciao umarego czowieka, poddaj
si wszystkiemu, co z tob czyni. Jeli nie b
dziesz posuszna a do wyniszczenia, opuszcz
cie i zostawi ci sama w reku nieprzyjaciela
(Listy i ekstazy str. 207).
Kto jest doskonale posuszny, ten nigdy nie
zbdzi.
Oczekuj ci na Kalwarii
O
^^braz i czyny Odkupiciela, uka
zujcego si tumom vy godzinach mki i ukrzy
owania, ukazu iq sie Gemmie tak czsto, e to
a zdumiewa Ukochany domaga si od swei
oblubienicy wspczucia i zadouczynienia, d a
jc iej poj straszna tajemnice, czym jest grzech
i wieczna zguba dusz.
Po raz pierwszy otrzymaa Gemma jedna z
tych wielkich ask w Wielki Czwartek wieczr,
1899 roku.
Gdy nadszed wieczr i zbliya sie Godzina
wita, godzina wspcierpienia z Jezusem kona
jcym w Ogrojcu, Gemma uklka w swoim po
koiku. I w jednej chwili dusz jej przeszy bl
nagy, gboki, wewntrzny al za wszystkie wi
ny. Nie zdawaa sobie z tego sprawy, ale czy
to nie byo wanie wspcierpienie z Jezusem,
konajqcym w Ogrodzie Oliwnym za grzechy ca
ej ludzkoci i kadego czowieka z osobna?
zy gorce przyniosy ulg Gemmie. Odczu
a nagle owo wewnirzne skupienie, ktre za
zwyczaj poprzedzao w niej niebiaskie widz-
- 64 -
nia. Zcuedwie zdyo wsia, zamkna drzwi swe
go pokoiku i upa znw na kolana, gdy uirzala
przed sob Jezusa Ukrzyowanego, broczqcego
kiwiq ze wszystkich ran. Wstrzqnieta lym wido
kiem. uczynia znak krzya.
Zjawisko nie rozwiao si, rozwiao si nato
miast w jei sercu uczucie trwogi i niepokoju. U-
pada wtedy twarzq ku ziemi i nie miaa podnie
Ju oczu na te rany, w ktrych widziaa owoc
swych grzechw. I nigdy ju ten widok nie zatar
si w jej duszy.
Nazajutrz Gemma chciaa uczestniczy w n a
boestwie .Trzy godziny konania", ale jej zabro
niono. 2vwo odczua ten zakaz i zy stany iei
w oczach; powstrzymaa ie jednak, oiiarujqc t
przykro Bogu. A skoro nie wolno jej i do ko
cioa, to sama sobie io naboestwo odprawi.
Zamkna si w swoim pokoiku i wnet uka
za si jei Anio Str i upomnia surowo za zy,
przed chwilq przelane. Powiedzia nastpnie dzie
weczce, e Bg qda od niej ofiary i pozosta z
niq, aby uczci ukrzyowanego Zbawiciela i Je
go Matk Najwitsza.
By to Wielki Piqiek. Jezus przyszed do swej
oblubienicy i pozosta w jej duszy w sposb tak
poufny, w zjednoczeniu tak cisym, jak nigdy do
tychczas. Gemma bya wsirzqnila do gbi: w
duszy jej wybuchy wtedy dwa gorce pragnie
nia ; kocha Jezusa, kocha a do oiary z siebie
i cierpie dla Tego, Ktry tyle dla niej wycier
pia. To pragnienie cierpienia lak byio w niej
silne i nieprzeparte, e pobiega do studni, chwy
- 65 -
cia wiszqcy sznur i poczyniwszy na nim wiozy,
opasaa si silnie.
Pokorna dziewica ukrywaa te aski Boe i
dugo nakania jq Anio Str, aby wyjawia
wszystko spowiednikowi. Uczynia to wreszcie
pytajqc zarazem spowiednika, co ma czyni, a-
by kocha Jezusa wedug swego pragnienia
kocha do szalestwa.
Odpowied jakq otrzymaa nie zadowolnila
jej, zwrcia si wtedy do samego Jezusa i oto,
jaka bya jego odpowied. Ukaza si pewnego
dnia Gemmie Ukrzyowany i wskazujqc na Swo
je rany, wyrzek te sow a:
Patrz, crko moja i ucz si kocha. Wi
dzisz te rany, te sice i rozdarcia? Wszystko to
jest dzieem mioci nieskoczonej. Widzisz, jak
bardzo ci kocham! Chcesz Mnie kocha napraw
d? Ucz si najprzd cierpie, bo cierpienie u-
czy mioci!
Gemma syszqc te sowa upada na ziemi,
zatopiona w morzu blu i mioci. Od tego dnia
pragna ju tylko Jezusa Ukrzyowanego.
Ukochany mj jest dla mnie wiqzkq mirry,
i nic innego nie chc w Nim widzie, skoro On
sam nic innego nie wybra dla Siebie. Kto chce,
niech idzie za Nim na Gr Tabor, ja chc Go
wielbi na Kalwarii, razem z mojq Matuchnq
Najwitsza.
Kiedy Gemma opucia klasztor Salezjanek,
jaki gos wewntrzny szepta jej, by me tracia
odwagi, aby zapomniaa o wszystkim i oddaa
si Jezusowi bez zastrzee; aby tylko kochaa
66

Jezusa i nie stawiaa oporu Jego zamiarom, a On


jq poprowadzi.
Nie lkaj si niczego mwi w glos
bo Serce Jezusa jest tronem miosierdzia, gdzie
najwiksi ndzarze przyjci sq najlepiej.
Jezu mj odrzeka na lo pragn Ci
kocha tak bardzo, ale nie wiem jak.
Chcesz kocha zawsze Jezusa? Nie prze
sta ani na chwil cierpie dla Niego. Dla praw
dziwych mionikw krzy jest Ironem, krzy jest
dziedzictwem wybranych na tej ziemi. A wresz
cie pewnego dnia po Komunii witej Jezus
Sam do niej przemwi:
Odwagi, Gemmo, czekam ci na Kalwa
rii, na tej grze, ku ktrej zdqasz!
r * j

Stygmalyczka.
O dwagi. Gemmo, czekam ci na
Kalwarii! Biedna Gemma rzeczywicie potrze
bowaa odwagi. Kiedy Oblubieniec Kiwi zapra
sza na spotkanie, musi ono by bolesne. Jezus na
Kalwarii powica ofiary, znaczcie je swym pit
nem cierpienia i mioci.
Wszystkie dusze dqqce do witoci pra
gny zawsze uczestniczy w mce Jezusa, wszyst
kie prosiy o udzia w biczowaniu, cierniach i
ranach, pragny by napojone ciq. I wszyscy
dostqpili tego duchowego uczestnictwa, a wielu
i na ciele swym nosio znamiona mki Jezusa.
I Gemma rwnie otrzymaa stygmaiy.
Byo to 8-go czerwca 1899 roku, w przeddzie
uroczystoci Najwitszego Serca. Po Komunii
. witej Pan Jezus da jej zrozumie, e tego je
szcze wieczora otrzyma szczeglniejsza ask. Ja
ka tego nie wiedziaa. Zwrcia si jednak do
spowiednika z poba o absoucj generalna, po
czym wrcia do domu z sercem przepenionym
niezwyka radoci.
Nadszed wieczr. Gemma nie rozpocza je
szcze .Godziny witej", a ju uczua w sercu
- 68-

gboki al za wszystkie swoja winy. Czua, e


umiera. Wnet potem uczya wielkie skupienie
wewntrzne.
Umys mj mwi rozpoznawa tylko
moje grzechy i obraz Boga, pami przywodzi
a mi je wszystkie na myl i przedstawiaa mi
wszystkie mki, jakie Jezus wycierpia, aby mi
zbawi; wola nienawidzia ich i nakazywaa mi
obietnice przyjcia wszelkich cierpie, by winy
odpokutowa. Ogarnq mnie tum myli: bya w
nich mio, bya bole, trwoga, nadzieja i
otucha.
Po owym skupieniu przyszo szybko porwa
nie wewntrzne zmysw i Gemma znalaza si
wobec Matki Najwitszej, majqc przy boku swe
go dobrego Anioa Stra. Z jego rozkazu odm
wia Confiieor' po czym z ust Najwitszej Dzie
wicy usyszaa sowa, ktre napeniy jej serce
mioci i wdzicznoci-
Dzieci moje, w imieniu Jezusa niech ci
bd odpuszczone wszystkie grzechy! Jezus mj
Syn tak bardzo ci kocha! Chce ci ask uczy
ni : czy poiralisz godnie jej odpowiedzie?
C byo odpowiedzie?... Gemma milczaa.
Bd ci Matkq mwia dalej Najwit
sza Maria Panna a ty, czy okaesz sie praw
dziwa moiq crkq?
Czy Gemma odpowiedziaa na to, czy te
jak za pierwszym pytaniem milczaa wstrzni
t i wzruszona?... Maria rozwara swj paszcz
i okrya jq nim mionie...
Z tego sodkiego schronienia ujrzaa Gemma
- 69 -
zbliajcego sie umczonego Jezusa. I iym ra
zem rany Jego byy otwarte, nie broczyy jednak
krwig, lecz pony ywym ogniem. Pomienie o-
we dotkny rqk, stp i boku dzieweczki, omdle
wajcej z blu i radoci, i byaby umaia, gdy
by Najwitsza Panna nie podtrzymaa rej ra
mieniem.
Cudzie niesychany woa tu wity Jan
od Krzya bl rodzi sie wraz z rozkosz. A
jednak tak jest i potwierdza to Job, gdy patrzac
na swe rany, mwi do P a n a : W sposb nie
pojty. kiedy do mnie sie zwracasz, udrczasz
mnie.
O tak! Jest to zaprawd wspaniaym cu
dem Poga, gdy daje zakosztowa bojqcym sie Go
najczystszych, najwyszych rozkoszy, a rwnocze
nie nie pozwala, aby nazewnqtrz bl objq ich
czonki. Gdzie lepiej moemy podziwia cudow
na wszechmoc Boga? I kt, prcz Niego Same
go, mocen jest napeni sodyczq wrd cierpie
nia i obdarzy szczciem wrd utrapie? (w-
Jan od Krzya: Pomie Mioci).
Tak wsparta na Sercu Marii, okryta Jej pa
szczem, spdzia Gemma par godzin. Po czym
Najwitsza Panna zoya pocaunek na jej czo
le i widzenie zniko.
Gemma klczaa na ziemi, czua silny bl w
doniach, stopach i boku. Prbowaa powsta, ale
nie moga. Zaledwie po drugim wysiku podniosa
sie z trudem. Rany broczyy krwiq; przewiqzaa
je jak umiaa, wreszcie z pomoc swego Anioa
Stra pooya sie do ka
70 -
Nazajutrz wstaa wczenie, ale silny bl w
doniach i stopach przyprawi jq niemal o zenv-
dlenie. Ubraa si z trudem, naciqgna rka
wiczki na krwcrwiqce donie-i powloka si do
kocioa, by przyjq Komuni wita.
Wrcia do domu strwoona. Jake zdoa
ukry przed ludmi t nowq ask? A moe to
nie jest aska nadzwyczajna mylaa sobie
moe Bg jej udziela wszystkim, ktrzy Mu si
powicaj? I naiwnie pocza pyta tej i owej
ze znajomych, czy przypadkiem nie zauwayy
u siebie takich to, a takich ran. Lecz nikt jej nie
zrozumia, a pytania rozmieszyy tyko.
C wic robi? Nie byo innej rady; Gemma
zdecydowaa si i wyciqgna swe donie prze
bite do jednej z ciotek.
Patrz, ciotko rzeka w swej naiwnej pro
stocie z pewnym zawstydzeniem i pomieszaniem
zobaczno, co mi Jezus uczyni!...
Ciotka ju od pewnego czasu przeczuwaa
co niezwykego. Na ten widok zdumiaa, ale nie
moga zrozumie, co sie stao.
Od owego dnia ten objaw, lub raczej po
wiedzmy aska, powtarzaa si kadego czwart
ku wieczorem okoo 8-ej godziny i trwaa a do
trzeciej po poudniu w piqtek, to jest a do
godziny, w ktrej Jezus skona na krzyu. W o-
statnich trzech latach ycia Gemmy, cudowne
zjawisko ustao z nakazu posuszestwa.
Id i wyjaw wszystko.
W ostatnich dniach czerwca OO.
Pasjonici rozpoczli w Katedrze nauki misyjne.
Z rozkazu Ojca witego Leona XIII misje takie
miay odbywa si we wszystkich miastach, aby
przygotowa dusze na rozpoczcie nowego wie
ku. Misja w Lucca przyniosa wspaniae owoce
ale Gemma nie zawsze bya obecna na
naukach.
Od 10-go czerwca chodzia na naboestwa
do Najwitszego Serca, odprawiane w innym
kociele i dopiero 10-go lipca posza do Katedry.
Na widok Pasjonistw zabio jej serce. Ci Oj
cowie, ktrych nigdy przedtem nie widziaa, u-
brani byli jak wity Gabriel.
Nie potrafi pisze opowiedzie wra
enia, jakiego doznaam. Ogarno mnie szczegl
ne dla nich uczucie i od tego dnia nie straciam
ju ani jednego kazania.
Ostatniego dnia misji po generalnej Komunii
witej, w ktrej wzia udzia, zdawao si jej,
jak gdyby Jezus z gbi jej serca zapytywa, czy
ubir Pasjonistw jej si podoba.
- 72 -
O jak jej si podoba ien ubir aobny Sy
nw mki Jezusa z symbolicznym sercem, umie
szczonym iak wymownie na sercu ludzkim, ha
bit jaki nosi jej najmilszy wity i ktry tyle ra
zy caowaa w uniesieniu w swoich widzeniach!
Serce Gemmy bio gwatownie.
Czy chciaaby szepta gos wewntrz
ny czy chciaaby nosi podobny habit?
Boe mj!... wykrzykna Gemma.
Ty bdziesz crkq mojej mki, crk uko
chan! odpowiedzia Jezus. Jeden z tych Oj
cw bdzie twoim Ojcem duchownym. Id i wy
jaw wszystko!
Gemma, idc cile za gosem natchnienia,
zwrcia si natychmiast do konlesjonau jedne
go z misjonarzy. Ojca I*** .ale cho si zmusiam
opowiada wprost nie mogam mwi o mo
ich sprawach*. Zwrcia si tedy do drugiego Oj
ca i z najwiksz atwoci opowiedziaa mu
swoje ycie, swoj niegodno i aski Boe, swo
j niewdziczno i mio Jezusa dla niej; opo
wiedziaa wreszcie o .znakach', jakie si ukaza
y na jej doniach, stopach i na boku, a take o
niezwyciony m wstrcie do opowiadania wszyst
kiego zwykemu spowiednikowi.
Kapan sucha w gbokim milczeniu. Mie
mia wtpliwoci, e znajduje si w obecnoci i-
stoty wybranej, yjcej raczej ju '..-niebie, a nie
na ziemi. wiadczya o tym prostota, niewinno,
spokj i pokora, przebijajce z kadego sowa.
Zaleci jej pokor i wdziczno; oznajmi, e
- 73 -
nim sqd swj wyda, chce si gboko zasicmowi
i rzecz rozway, e wkrtce wrci do Lucca i
wtedy znw jej wysucha. Tymczasem nakaza
Gemmie wyzna wszystko zwykemu spowiedni
kowi. Zezwoli na zoenie lubu ubstwa i po
suszestwa. czego Gemma tak gorco pragn
a. Zezwolenie to jednak byo tylko czasowe (od
15-go lipca do wrzenia) i uczynione w ormie
prywatnej. Nie da natomiast swego przyzwole
nia na jakie umartwienia szczeglne, uznajc,
e Sam Pan do ich zsya.
Gemma bya uszczliwiona; zdawao si jej
prawie, e ju jest w klasztorze. Zoenie lubw
byo dla niej wielk i oddawna upragnion po
ciech.
Kielich boleci.
c'-^*e m m a , crka mki Paskiej, ma
by prowadzona w duchu Pasjonisiw, ktrych
ycie pynie na rozpamitywaniu cierpie Jezu
sa; miaa znale schronienie w zaciszu wito
ci i spokoju, gdzie OO. Pasjonici czuli si jak
by wrd swej zakonnej rodziny, a przybranq jej
maikq miaa zosta mionica Jezusa.
Oto Gemma w rodzinnym domu nie czua si
swobodnq, zwaszcza od czasu ukazania si styg-
matw ycie jej bywao bardzo cikie. Bo
niestety w rodzinie Galgani nie wszyscy stali na
tym poziomie duchowym, aby uszanowa w
Gemmie wite dziaanie Boe
Ona tajemnic swq powierzya tylko spowied
nikowi, bo tak jej Jezus rozkaza, ale im wicej
staraa si jq ukry przed swym otoczeniem, tym
trudniejsze si to stawao.
ledzono jq i podpatrywano gdy bya sama
w swoim pokoiku, wymiewano ja na kadym
kroku i szeptano sobie po cichu najdziwaczniej
sze spostrzeenia i wnioski. A jeli zdarzyo si
co naprawd niezwykego, wtedy udrczenia
Gemmy dochodziy do szczytu.
- 75 -
Pewnego dnia miedzy brami Gemmy wybuch
a gwatowna sprzeczka, przy czym jeden z nich
zalepiony gniewem, poczq miota najohydniej
sze blunierstwa. Bole Gemmy z tego powodu
tak bya wielka, e pocza krwi si poci. Jed:
na z ciotek, ta lepsza" opowiada Gemma
.ta, ktra mnie bardzo kocha*, posza za ni
wieczorem do jej pokoiku uniesiona gniewem,
w oajc:
No, dzi nie ma twojej siostrzyczki, eby
ci bronia (mowa o Julii, anielskiej siostrzyczce
Gemmy). Poka, skd si wzia ta krew; jak nie
pokaesz, to ci obij 1
Gemma milczaa, a to milczenie wicej je
szcze rozjtrzyo ciotk, ktra chwycia dziewecz
k za gardo, drug rk prbujc cign z
niej suknie. Szczciem zadwicza dzwonek u
drzwi wejciowych i ciotka musiaa odej.
Nie daa jednak za wygran, wrcia znw
kiedy Gemma udaw aa si na spoczynek i o-
wiadczya z gniewem, e do ju tych awantur
i gadania ludzkiego. Jeli Gemma nie powie,
skd si wzia ta krew, nigdy ju i nigdzie nie
pozwoli jej wyj samej. Nigdzie, to znaczy, ani
do kocioa, ani na cmentarz. Gemma nie moga
ju milcze; wybucha paczem i rzeka:
To le blunierstwa. ktre miota twj sio
strzeniec.
Jak to? Blunierstwa s powodem tego u*
pywu krwi?
Tak. Kiedy sysz blunierstwa, zdaje mi
si, e widz jak bardzo cierpi Jezus, i ja z Nim
- /6 -
Cierpi. Serce mnie boli i std pynie krew.
Ciotka zdawaa si uspokojona, spytaa tylko:
Czy tylko te blunierstwa ci bolq, ktre
miota twj brat, czy te i inne?
Wszystkie, ale jaka rnica 1 Kiedy on
bluni, cierpi nieskoczenie wicej.
Innym razem, wrciwszy z kocioa, zastaa
znw brata w wielkim rozjtrzeniu i rwnie nie
stety, z ust jego paday blunierstwa. Gemma
chciaa go powstrzyma, ale nie miaa si; uczu
a, e mdleje. Kiedy odzyskaa zmysy, wesza do
domu i spotkaa jedn z ciotek. Dzieweczka bya
blada, a twarz jej bya skrwawiona.
Co si stao? Ciotka zasypaa j pyla-
hiami. zadaa wyjanie. Gemma daa je
wreszcie wrd ka.
Czy to pierwszy raz syszysz blunierstwa
w tym nieszczliwym domu? spytaa ciotka
dlaczego dzi wanie tak ci to boli? Na to
Gemma wrd ez:
Nie pierwszy raz: zawsze tak jest, jeli nie
mog uciec i oderwa myli.
Moga bya jeszcze doda, e nieraz syszc
blunierstwa, pakaa krwawymi zami...
Biedna Gemma! Bya taka sama, tak niezro
zumiana, bez adnej pomocy, adnego wsp
czucia, tak obca w tym domu, gdzie wci obra
ano Boga
Uderza tu i ujmuje spokj Gemmy. Nigdy nie
wpada w rozdranienie, ani pomieszanie, nigdy
adnego wybuchu, urazy, usprawiedliwienia si.
- 77 -
nigdy ni okazaa zmczenia. A przecie nie
brako jej sposobnoci do utracenia spokoju wew
ntrznego.
Pewnego razu jeden z jej braci chcia i do
teatru, ale ni majqc pienidzy, gniewa si i zo
ci. Gemma chciaa go uspokoi, ale wyrwao
si jej niezrczne sowo: .Jake si zapominasz!'
W jednej chwili rozjqtrzony modzieniec uderzy
jq zaciniiq piciq w twarz, zostawiajqc ogrom
ny siniec pod okiem. Gemma nie stracia jednak
spokoju, a wypytywana potem skqd ten siniec,
odpara tylko z umiechem r
Zasuyam sobie na niego.
Innym razem ten sam brai da jej tak silny
policzek, e przez wiele dni lad jego pozosta
na twarzy.
Kiedy raz zwrcia uwag jednej z sistr, a-
by nie staa przy oknie, ta odwracajqc si gwa
townie. z gniewem wytargaa Gemm za wosy.
Nadbiega jedna z ciotek i upomniawszy rozgnie
wanq dziewczyn, zagrozia e poskary starsze
mu bratu., na co Gemma zaw oaa:
To nic, to nici i uprosia ciotk, aby nie
mwia o tym, co si stao.
Czy w tym wszystkim nie widzimy cnoty bo
haterskiej? Wiele z tych przykroci odczuwaa
bardzo ywo, jak to widzimy z jej listu do spo
wiednika. A wic spokj, jaki wrd nich zacho
waa, nie pochodzi z wrodzonego usposobienia,
ale by wynikiem jej cnoty.
Podany go.
W
* * ioku 1900 dom Gianninich sia
si staym mieszkaniem Gemmy i zosta nim a
do 24-go stycznia 1903 roku, kiedy to ostatnia jej
choroba uznana zostaa przez niektrych lekarzy
za suchoty.
Wtedy to z obawy udzielenia si choroby,
spowiednik Gemmy zaadal usunicia jej z do
mu, gdzie tyle byo modziey. Zacni PP. Gianni-
ni dugo i serdecznie opierali si temu, jednak
w kocu musieli ustpi. Ciotka Gemmy wyna
ja mieszkanie blisko tego gocinnego domu i
chora zostaa tam przeniesiona pamitnego wie
czora 24-go stycznia.
Ciotka Cecylia nadal si niq opiekowaa, a-
le widzqc, e obojtnie przyjmuje jej obecno
i starania, pocza pewnego dnia czyni jej wy
rzuty, zarzucajqc niewdziczno.
Niewiele dla ciebie zrobiam mwia
ale Bg wynagradza nawet kubek wody poda
ny dla Jego mioci; wszake i ja co powieciam
dla ciebie mwia jeszcze dalej, a wreszcie
milczqca dolqd Gemma, wybuchajc rzewnym
paczem, zaw oaa:
- 73
Co mwisz, ciotko! Kocham ci, jak niko
go na wiecie. Pani Cecylia przyrzeka wtedy
nie porusza wicej tej sprawy.
Ciotka nie wierzy, e ja kocham pisaa
Gemma do swego przewodnika. Ach, Ojcze,
Jezus da mi dobrq matk, a potem zabra jq do
nieba, ale w ciotce Cecylii da mi dxugq matk,
a teraz zostawia mnie sierotq. Po raz drugi je
stem sieroiq!
Te sowa wiadczq o caej gbi uczucia, a-
le zblia si ju zachd jej ycia, wszystko wo
koo niej rozwiewao si zwolna, przed oczami
duszy roztaczay si niebieskie widnokrgi i cho
cia otaczay jq ciemnoci wewntrzne. Gemma
wchodzia ju duchem w to wiato, ktre nie
ganie.
Teraz musz ju tylko przygotowa si na
mier, bo uczyniam ju Bogu oiiar ze wszyst
kiego i ze wszystkich.
Czy i z O. Germana? zapytaa pani
Cecylia.
Tak, take i z niego. (O. German, pasjoni-
sta, by kierownikiem duchownym Gemmy).

Wielka to byo boeciq dla rodziny Gianni-


nich, gdy la bogosawiona istota opuszczaa ich
dom na zawsze.
Cae ycie Gemmy w domu Gianninich stre
szczao si w tym: nieustanna ofiara z siebie,
posunita a do bohaterstwa, a przy tym gbo
ki spokj, milczenie, wielka prostota i gbokie
skupienie wewntrzne.
- 80 -
Nigdy nie skarya si na nic, nie oskaraa
nikogo nawei i wtedy, kiedy suce, zazdro
szczc wzgldw pani Cecylii, mciy si szorst
kim i niegrzecznym obejciem i lekcewaeniem.
Gemma pragnaby usunq sie w cie, aby
nie by powodem lej zawici, czsto te powta
rzaa pani Cecylii r *
Cierpliwoci! Bg nagrodzi paniq za to,
co dla mnie czyni; o jedno tylko prosz: prosz
na mnie nie zwaa, nie wyrnia mnie, post
powa tak, jak gdyby mnie tu nie byo,
Naprno! Pani Cecylia nie moga, a moe
nie chciaa zrozumie.
Przy Gemmie mwia ja wypoczywam.
Kiedy jq mam przy sobie, czuj e jestem wi
cej skupiona, cierpliwsza, wicej podniesiona na
duchu i mniej odczuwam trudy i przykroci. O-
braziabym Boga, gdybym nie umiaa oceni d a
ru, jaki mi zesa w tym anielskim stworzeniu,
gdybym tego daru nie wykorzystaa dla dobra
mej duszy.
Zostawcie mnie teraz z moja Gemmq!
mwia innym razem i prowadzia ja do ogrd
ka, albo do salonu i tam przy robocie prowadziy
dugie, wite rozmowy o Jezusie, jedynym przed
miocie ich mioci.
Wiedy to pani Cecylia, idqc za radq ks. pra
ata Volpi 1. kierownika duszy Gemmy, zdobywa
a jej tajemnice i poufne zwierzenia.
Dzieweczka bya zbudowaniem dla caego
domu. Przestrzegaa pilnie rozkadu dnia. Wsta
waa wczenie, kiedy wszyscy jeszcze spali i ra-
- 81 -

zem z pania Cecylia dqyy w gbokim milcze


niu do pobliskiego kocioa, zwykle do kocioa
.della Rosa*, ab y pTzyja Komunie wiia, ,u-
czesiniczy w miosnej uczcie Jezusa" jak m
w ia Gemma. Zwykle su chaa dw ch Mszy w i
tych: jednej na przygotowanie, drugiej jako dzik
czynienie.
Chodzi o poczenie dwch ostatecznoci
mwia Boga, ktry jest wszystkim i stworze
nia, ktre jest niczym. Boga, ktry jest wiatem
i stworzenia, ktre jest ciemnociq. Boga, ktry
jest witociq sama i stworzenia, ktre jest grze
chem. Trzeba sie przygotowa do uczty przy sto
le Pana, i nigdy nie mona przygotowa sie do
godnie.
Po drugiej Mszy wieiej, na znak dany przez
paniq Cecylie. Gemma wstawaa natychmiast i
sza za niq. Kiedy w domu zaczynano zaledwie
wstawa, ju na dusze wszysikich spywao bo
gosawiestwo Boe. uproszone przez tego Anio
a. Nastpnie zabieraa sie Gemma do swych
codziennych zaj, ktre penia wiernie i z
miociq.
Takq bya Gemma: jej ycie samotne, mil
czce i ukryte, wypenione drobnymi obowizka
mi, kryo w sobie potg mioci ku Bogu.
W tej licznej rodzinie Gemmie powierzono
nudnq prace poczoszarki, i nie brako jej pra
cy. Ale ona lubia to swoje zajcie, bo jej po
zwalao na swobodne rozmylanie; przy tym za
wsze przy rozmowie i chodzqc, moga oddawa
sie swej robocie na drutach. Po powrocie z ko-
- 6.
- 82 -

ciola biaa poczoch do rki i sza dopilnowa


wstawania dzieci. Najmodsze trzeba byo ubra,
uczesa, odmwi z nimi pacierz, starsze wypra
wi do szkoy, a czasem towarzyszy najmodszym.
Ukoczywszy zajcie z dziemi, sza poma
ga suqcym w porzqdkach domowych: saa
ka, sprztaa pokoje, czerpaa wod. Nic jej
si nie wydawao zbyt cikim. Pomagaa ku
charce, nie zwaajqc na lament i wymwki ciot
ki Cecylii, a gdy nadchodzia pora obiadu, na
krywaa do stou.

W pokoju jadalnym wisia na cianie pikny


krucyiiks, prawie naturalnej wielkoci. By on
przedmiotem wielkiej czci Gemmy, ktra nieraz
w ciqgu dnia go nawiedzaa z mioci penq
wpczucia.
I kilkakrotnie zdarzyo si, e pragnqc w u-
niesieniu mioci zoy pocaunek na przebitym
boku Ukrzyowanego, a nie mogqc dosign,
bywaa nagle uniesiona w gr, jak somka wi
chrem porwana, i otaczaa ramionami krzy, a
usta przyciskaa do rany.
.Pewnego razu we wrzeniu 1901 roku, kiedy
nakrywaa st i miaa chwil wolnego czasu,
zatrzymywaa si co chwila przed krzyem. Im
wicej si, we wpatrywaa, tym silniej bio jej
serce. Rada byaby rzuci si, aby go dosign,
wreszcie zawoaa w uniesieniu mioci: Jezu
mj. daj mi dosign Ciebie, bo pragn krwi
Twoiej I
- 83 -
.1 sia si cud. Figura Ukrzyowanego zmienia
si w tego, kogo przedstawia. Jezus odrywa swo
je prawe ramie od krzya, jak io uczyni z wi
tym Franciszkiem z Asyu i witym Pawem od
Krzya i z miosnym spojrzeniem zaprasza swq
wierna oblubienic, aby si zbliya?
.Gemma rzuca si naprzd i dosiga, Jezus
obejmuje jq ramieniem i zblia jej usta do rany
witego boku swego; a Gemma przytulona obu
rcz do swego Pana, pije i pije z boskiego rd
a, stojqc w powietrzu wyprostowana, jak gdyby
staa n a oboku' (O. German).
Teraz po obu stronach krzya ponq lampy,
a poboni, ktrzy to miejsce odwiedzaj, przyno
sz wiece na ofiar. Jakie to szczcie posia
da obok swego stou taki krucyfiks, i jakq silnq
pobudka jest len krzy do zachowania przy stole
poprawnej postawy, umiarkowania w jedzeniu!
*

Nowe krzye.
sierpniu ujecha do Lucca i
zatrzyma si u PP, Gianninich Prowincja OO.
Pasjonistw, O. Piolr-Pawe, czowiek rzadkiej
roztropnoci, wiqlobliwy i uczony, przyszy arcy
biskup w Camerino. Wszyscy, ktrzy go znali,
stwierdzajq jednogonie, e ju na pierwsze wej
rzenie poznawao sie w nim ascet i witego:
szlachetno rysw i postaci, powaga w mowie
i skromno, 7 jakq ukrywa wszelkie dary umysu
i ducha, dziwne skupienie bijqce od niego, a b-
dqce wyrazem nieustannej qcznoci jego z Bo
giem, czyniy silne wraenie na tych, co sie do
niego zbliali i powtarzano: .O, jak to dobrze
obcowa z witymi!' Oglny szacunek otacza
tego czowieka, tak w onie jego Zgromadzenia,
jak i na zewnqtrz. By to prawdziwy Pasjonista.
O. Pioir-Pawe sysza o Gemmie, by jednak
przekonany, e opisane zjawiska sq zwykym zu
dzeniem. I podobnie jak wity Tomasz, mwi
sobie w duchu: .Jeeli nie zobacz na jej do
niach przebicia gwodzi i nie dotkn wasnq r
kq, nie uwierz'. -r*** * -
- 85 -
Przyby do domu Gicmnimch we wtorek. Pani
Cecylia mwia z nim o Gemmie i przedstawia
mu ja- Wyzna otwarcie, e w pierwszej chwili
zrobia na nim wraenie gupowalej. Gdy przez
chwile zostali sami. Gemma pocza go baga,
aby jej dopomg w staraniu o przyjcie do Pa*
sjonistek w Cornelo. Ojciec, chcc jq wyprbo
wa, odepchnq jq pogardliwie upokarzajqcymi
sowy.
aden cie zmieszania czy wzruszenia nie
przeszed po jej rysach, owszem zdawaa si cie
szy z tego, co jq spotkao. Zakonnikowi przyszo
wtedy na myl, e to objaw raczej gupoty ni
cnoty" i rzek:
Jeeli chcesz, abym ci w tym dopomg,
musz pozna, e Bg naprawd ci powoa.
Pro wiec Jezusa, aby dal te dwa znaki, o ktre
prosz Go w tej chwili.
Dwa dowody, ktrych qda byy: widzie
stygmaty i pot krwawy. Nie powiedzia jednak
o tym nikomu i wyszed; wrci za w porze o-
biadowej.
Wedle swego zwyczaju udaa si Gemma c
wp do trzeciej po poudniu przed w krucyfiks
czczony w tym domu, aby odprawi Godzin
witq. W chwil potem pani Cecylia na pal
cach zbliya si do drzwi i ujrzaa Gemm w
zachwyceniu. Daa znak zakonnikowi, by szedi
za niq.
Weszli do pokoju. Gemma miaa twarz tru
piej bladoci, pokryta krwawym potem, ktry py
n z czoa oczu noa, ust, uszu, tak i nawet z
- 86 -*
pod paznokci. Krew ta cinaia si natychmiast,
w niczym jednak nie ujmujqc piknoci lej twa
rzy. Chocia oderwanie zmysw byo zupene,
cala jej posta poruszya sie lekko, jak u kogo,
kto doznaje silnych cierpie. Krew pyna wci
przez mniej wicej p godziny. Zakonnik co!nq
si silnie wzruszony.
W ciqgu dnia Gemma odezwaa si do pani
Cecylii:
Ojciec prosi Jezusa o dwa znaki, a Jezus
mi powiedzia, e da mi ju jeden znak i da
take drugi. Co to mogq by za znaki?
Okoo piqtej po poudniu tego samego dnia,
zaledwie zakonnik wrci do domu, wybiega do
pani Cecylia zdyszana, pytajc:
Ojcze, czy len drugi znak, o ktry ona pro
sia, to moe stygmaty?
Skqd to pytanie? odrzek zdumiony.
Ojcze, pytam o to, bo widziaam, e na r
kach Gemmy ukazay si dwie plamy czerwone,
na doni i na wierzchu rki, tak jak si to dzie
je we czwartek wieczorem. Jest taka zamylona
i stara si obojtnie ukry rce w rkawach
stanika.
Rwnie i Ojciec widzia Gemm, przemwi
do niej kilka sw, nie spuszczajqc wzroku z jej
rqk, a kiedy uczynia nieznaczny znak, dojrza
i on na wierzchu lewej rki czerwona plam. Sk
ra w tym miejscu zdawaa si nowa, czerwona
wa, jak to ma miejsce, kiedy otwarta rana goi
si i okrywa cienka powokq. Wielko jej wy
nosia okoo dwch centymetrw,
- 87 -

Przy kolacji Gemma jada jeszcze mniej ni


zwykle, wreszcie wsiaa i poprosiwszy Ojca o
bogosawiestwo, udaa sie do swego pokoju.
Pani Cecylia ledzia jq bacznie. Po kilku mi
nutach wezwaa zakonnika, ktry wszed do po
koju Gemmy, a za nim ks. Agrimonli.
Oio, co widziaem na wasne oczy opo
wiada Ojciec. Gowa dziewczyny bya bez ru
chu, lecz podatna i gitka. Twarz miaa wygqd
trupi, rce jakby ciqgnite, wewnqlrz doni i na
wierzchu widziaem prawdziwe rany, wielkoci
jednego centymetra, formy owalnej.
Wok gowy widziaem rwnie ukazuj
ce sie krople krwi, szczeglniej na skroniach.
Trwao to okoo dziesiciu minut; potem widzia
em, e skra na doniach wrcia do normalne
go wyglqdu, pozostay tylko krople krwi. Po dwu
dziestu moe minutach, gdy za namowq pani C e
cylii obmya twarz, ujrzaem, e znik ju w
wyglqd trupi i twarz przybraa barw naluralnq.
Jezus mnie wysucha mwi czcigodny
Ojciec a ja dzikuj mu za to, odsuwam wszel
ka wqtpliwo i wierz silnie, e dighus Dei
esl hic*.
Boskie dzieo cierpienia.
G
^ e m m a miaa zrozumie prawd
sw Naladowania Chrystusa: W krzyu zba
wienie. w krzyu ycie, w krzyu obrona od nie
przyjaci. w krzyu penia niebiaskiej sodyczy, w
krzyu sia myli, w krzyu rado ducha, w krzy
u szczyt wszelkiej cnoty, w krzyu doskonao
witoci".
Widzielimy ju, e Gemma wczenie wst
pia na drog krzya, lecz gdy Pan Jezus chcia
jq jeszcze dalej na tej drodze posun, wtedy
przemwi jasno do jej duszy, pouczy jq wew
ntrznie o tajemnicy krzya.
Ju w czerwcu 1899 roku, przy kocu owej
witej Godziny, tak pamitnej ukazania si Je
zusa Ukrzyowanego, Gemma widziaa jakby o-
braz tego, co jq w przyszoci czekao, a Pan
Jezus jej rzek, e pragnie, aby si staa Jemu
podobnq we wszystkim.
I rozpocz si szereg bolesnych prb: smutki,
niezrozumienie, przeladowania, oszczerstwa, o-
puszczenie od ludzi i od Boga Samego, ciemno
ci gbokie, ktre chwilami tylko rozjania pro-
- 89 -

mie wiata. Byo lo jakby konanie w Ogrojcu


i konanie na Kalwarii. I Gemma moga zawoa
razem z Jezusem
~ Ojcze, niech si speni wola Twoja, a nie
moja A ze szczytu swego krzya moga po
wtarza :
Ojcze, przebacz im, bo nie wiedza co czy
ni! Sitio pragn; pragn dusz, pragn mioci!
Jezus wychowywa ja do mczestwa; by jej
Mistrzem jedynym. Rzeczywicie Gemma od cza
su do czasu suchaa jakiego kazania, nie czy
taa jednak nigdy. Wszystko co wiedziaa, wie
dziaa z nauk swego Boskiego Mistrza. Zbierzemy
te nauki w jedna cao.
Nauk swoja o cierpieniu Jezus rozpocz d a
jc jej swj krzy do dwigania, potem da jej
do picia swj kielich, a wita dzieweczka za
wsze miaa jedna odpowied:
Niech sie stanie wola Twoja, mj Jezu!
Przedstawiaa Panu swoja ndz, swoje sa
be siy, swoja obaw, e zbraknie jej wytrwa
oci, wreszcie naturalny i tak silny nieraz wstrt
do cierpienia. Ale Jezus dodawa jej zawsze o-
tuchy. On Sam bdzie jej sia.
Obejmij krzy, crko moja mwi jej
obejmij krzy i wiedz, e kiedy karmisz si cier
pieniem, nasycasz Serce Moje, a im wicej krzyz
twj wlewa ci w serce goryczy, tym podobniejszy
jest do mojego krzya. Ja lituje 6i nad twoja
saboci, daj ci zaledwie po kropelce pi z kie
licha mojej mki, a kiedy nawiedzam ci cier-
3U
pieniem, iesi to tylko maa czqstka mojego cier- *
pienia.
Nie lkaj sie mwi jej dobry Anio
Jezus sam way ciar iwego cierpienia wedle
lego, ile znie moesz; On Sam przygotowuje o-
kolicznoci i przygotuje twoje serce do przyjcia
cierpienia.
Ale to nie cierpienie ma sie do nas sto
sowa; odpowiadaa Gemma to my mamy
stosowa sie do cierpienia, to nasza wola powin
na nagi sie do niego (Listy str. 101).
Czemu Jezus zsya krzye swym najbliszym
przyjacioom? ,Bo pragnie mie caq ich dusze
i dlatego otacza ja krzyami, zamyka cierpie
niem. I aby jej zamknq drog do ucieczki, roz
rzuca ciernie na jej drodze, aby nie moga przy
wiza si do niczego, aby tylko w Nim jednym
znajdowaa swoja rado'. Jest to jedna z tych
nauk. jakich Jezus Gemmie udziela.
Crko moja dodawa Jezus gdyby
twego krzya nie czua, nie byby on krzyem. Bd
spokojna i wiedz, e pod krzyem nie zginiesz.
Szatan jest bezsilny wobec tych dusz, ktre krzy
dwigaj dla Mojej mioci! O crko moja! Ilu
byoby Mnie opucio, gdybym ich nie przybi do
krzya! Krzyz jest darem bezcennym i wielu cnt
naucza (Listy i ekstazy str. 103). A kiedy ciar
krzya tak by wielki, e Gemma uginajqc sie
pod nim woaa: Jezu mj! Ju dalej nie
mog! Jezus odsania przed nia misj, do ktrej
j powouje, odsania dlaczego musi tyle cier-
_ 91 -
piec i umacnia), porwnywujc jej cierpienia z
swoimi.
Crko moja. i Ja ju duej nie mog znie
zego obejcia i krzywd jakie Mnie spotykaj od
bezbonych. Twoim cierpieniem wstrzymujesz ka
r jakq Ojciec Mj zgotowa nieszczsnym grze
sznikom. Czy nie uczynisz tego chtnie? Nie lkaj
si! Ja ci zele cierpienie, ale dam ci te si. O
crko moja! Ty tego nie widzisz, ale Ja poma
gam ci teraz jeszcze wicej ni dawniej.
O ile drosza jeste moim oczom teraz ni
kiedy doznawaa pociech!... Patrz, jak si ze Mnq
obchodz dzi ludzie wiatowi! Jake bolej, wi
dzc si tak zniewaanym! (Listy i ekst. str. 102,103).
Mio mierzy si cierpieniem, a Gemma tak
bardzo, tak bardzo pragnie kocha swego Jezu
sa, wic Pan mwi do niej:
O duszo, droga Mojemu Sercu, jeeli
chcesz Mi kocha prawdziwie, oto mj kielich;
czy chcesz wypi go do ostatniej kropli? Usta
Moje piy z tego samego kielicha, chc, aby i
ty z niego pia.
Ten krzy, ktry ci zesaem nie jest dla
ciebie miym, owszem serce twoje odpycha go,
lecz im wicej go odpycha, tym krzy ten podob-
niejszy jest do Mojego. Jak mylisz; czy nie by
oby to straszn rzecz, widzie e ojciec cierpi,
podczas gdy crka opywa w rozkosze?
Kiedy jestem twoim Oblubiecem krwi,
chc ciebie mie, ale na krzyu. Oka mi twoj
mio, jak Ja okazaem ci swoj! A czy wiesz
jak? O to; znoszc cierpienia i krzye bez liku.
- 92 -
Powinna^ by szczliwa, e lak si z tobq ob
chodz, e ci prowadz droga cierpienia, e sza
tan ci nka, e wiat ci drczy, zasmucajq ci
osoby drogie twemu sercu, e pozwalam, aby
dusza twoja oczyszczaa si w codziennym cier
pieniu. A ty. crko moja, myl teraz tylko o tym,
by si wiczya w cnotach, teraz na to pora!
Id droga woli Boej, upokarzaj si i bqd pew
na, e jeli trzymam ci na krzyu, to znak Mojej
mioci! (Listy i ekstazy str. 103, 104).
Pragnienie niebiaskie.

^ ^ o k to r, ktry leczy Gemm, wyda


je o niej to pikne wiadectwo:
Mog powiedzie, e bya to dziewczynka
pobona, bardzo skromna, powcigliw i mao
mwna. Usposobienie jej byo zawsze agodne,
poddawaa si przepisom lekarskim, nieraz bo
lesnym i znosia ie z poddaniem.
To poddanie i ten spokj Gemma zachowuje
zawsze, take i w prbach moralnych. Kiedy wy
bucha burza pc owej nieudanej wizycie dokto
ra, przyja w milczeniu, jak Chrystus przed He
rodem, nie szat materialr.q, ale moralnie omie
szajca opini szalonej. Nie bronia si nawet
i wtedy, gdy znaleli si niechtni, ktrzy groc
jej, nazywali jq oszustka i crka szatana.
Przyjmuj chtnie te cierpienia mwia
bo to cierpienia Samego lezusa. Jeli w miosier
dziu Boym doznaj chwil szczcia, sq to wanie
chwile, kiedy jestem pogardzana i upokarzana.
Nie, nie do jest mie krzy przed ocza
mi i na ramionach, trzeba go mie w sercu. Nie
- 94 -
odpYcliam krzya, gdybym Go odpychaa, odrzu
caabym Jezusa. C aa moja mio jest ju dla
krzya, kocham go, bo wiem, e przede mnq Ty
go ukochae i wiem, e jeli kaesz cierpie, to
znaczy, e kochasz.
C jq podtrzymuje w cierpieniu? Tylko mio.
Mio Jezusa daje mi sile w cierpieniu.
A jeli mio daje jej sile w cierpieniu, cier
pienie zwiksza si jej mioci.
Dla wzmocnienia mojej mioci spraw, o
mj Jezu, abym zawsze pamitaa, e naley mi
si tylko cierpienie.
Nie cierpi sama, ale z Jezusem razem.
Dobrze jest cierpie, kiedy si cierpi ra
zem. W Twoim yciu, mj Jezu, widz e zawsze
cierpiae, i ja te chc zawsze cierpie z Tobq.
Na Twoim krzyu opieram caa mojq si. O krzy
u wity, daj abym ci moga objq!
Stqd pynie jej wdziczno.
Dzikuje Ci, mj Jezu, e mnie tak trzymasz
na krzyu! Niech si wzmagaja moje cierpienia;
byoby to miosierdziem Twym, Panie, gdyby
zwiksza przykroci i cierpienia. O ile wicej
mi si naley. I jeli rka Twoja mi je zele, u-
cauj jq z wdzicznociq.
Gemma rozumie warto cierpienia:
Chwile najbardziej bolesne, sq najcenniej
sze. Gdyby mnie, Jezu mj, zostawi bez cierpie
nia, prosiabym Ci o mier.
Czy nie to samo, cho w innej lormie, wy
powiada Teresa z Avili, gdy w oa: Albo cier
pie, albo umrze I
- 95 -
Lecz Gemma idzie dalej jeszcze, a do wznio
sego okrzyku wieiej Magdaleny de Pazzi:
Cierpie, a nie umiera! i mwi: Nie
chce! Nie chce umiera, chce y zawsze, aby
cierpie i kocha Cie tak bardzo!
Czy nie cudowne to sowa, p!ynqce z ser
ca zranionego bolenie, z ust napojonych go
rycz?...
Nowe wiadectwa.
M
- J-a suszno Ojciec German, gdy
mwi: .Nauka nie moe si spodziewa, e zdo
a wytumaczy rzeczy nadprzyrodzone; moe tyl
ko przyj fakty ju dokonane. Aby fakt zosta
przyjty, nie jest wcale koniecznym, by [by fwi-
dziany przez uczonych; ktokolwiek ma oczy, aby
widzie, rce, aby dotknq, moe zawiadczy
prawdziwo faktu. A poniewa w yciu Gemmy
te zjawiska nie byy trwae, lecz ukazyway si
w rnych czasach, tu wic uczony mgby tylko
powiedzie, e wtedy gdy patrzy, zjawiska nie
byo. Wystarczy za najzupeniej wiadectwo o.
sb godnych wiary, gdy zeznajq, e widziay i to
kilkakrotnie* (O. German sfr. 118, 119).
W sprawie zjawisk nadprzyrodzonych, ktre
dostrzegano u Gemmy, wrd takich wiadkw
wiarogodnych by O. Piotr-Pawe, ktry po jej
mierci w dugim sprawozdaniu z tego, co wi
dzia i sysza, zeznaje, e aby przyjq te zjawi
ska jako pochodzqce od Boga, opiera si na
yciu Gemmy, tak czystym, pokornym i witym.
Widziaem w niej pisze czysto praw.-
-91 -
dziwie anielska. Nie tylko zachowaa zawsze nie
winno. otrzymcnq na chrzcie witym, ale o ile
mogem si przekona, nie popenia nigdy przez
cae swoje ycie dobrowolnego grzechu.
Gboka bya jej pokora. M e miaa ad
nego szacunku dla samej siebie, rada bya, gdy
ja upokarzano i lekcewaono, a e upokorze,
umartwie, upomnie nigdy jej nie zabrako i od
wielu doznaa pogardy, nigdy nie okazaa naj
mniejszego niezadowolenia, owszem przyjmowa
a o wszysiko z umiechem na ustach i z rado
ci. Szczeglne i godne podziwu byo jej po
suszestwo; nigdy nie sprzeciwiaa sie ju, nie
mwi rozkazowi, ale nawet yczeniu, objawio
nemu jej przez spowiednika, przeze mnie lub ko
gokolwiek. Posuszestwo jei byo bez zwoki, pe
ne prostoty i ochotne, cokolwiek by jej rozkazano.
*Lecz posuszestwo jej najbardziej byo
zdumiewajce w modlitwie. Bg podnis jq ido
wysokiego stopnia kontemplacji, tak e zaledwie
zacza sie modli, wnet dusza jej odrywaa sie
od wiata. Ot spowiednik poleci jej, by w mo
dlitwie trzymaa si zwykego sposobu pocztku
jcych. Dzieweczka nie stawiaa najmniejszego
oporu i czynia wysiki, aby zastosowa si do
polecenia; mimo e nieustannie czua si poci
gnit do kontemplacji Boga i Jego przymiotw
Boskich. I blisko dwa lata, jeli si ni myl,
trwa ten rodzaj udrczenia.
Umartwienie zmysw wielkie byo u niej
i nieustanne. Jadaa tak mao, e zdawao si,
cudem tylko utrzymuje sie ptzv yciu... a i to
- 7.
- 98 -
niewiele, przyjmowaa iylko zmuszona posu-
szesiwem.
Gdyby nie ono, nie troszczyaby si w ca
le o poywienie, szczliwa, e moe przyjq Je
zusa w Najwitszym Sakramencie. I wszystko jej
byo dobre, wszystko zdrowe. W ubraniu te nie
miaa adnych wymaga. Nigdy nie narzekaa na
zimno, ani na gorco, nigdy nie szukaa ulgi,
rozrywki. Zdawaa sie nic nie odczuwa.
Szczeglnie cechowaa jq mio cierpie
nia. Z jej ust nikt nigdy nie sysza narzekania,
ani w cikich, chorobach jakie przechodzia, a-
ni w umartwieniach i upokorzeniach, ktrych do
wiadczaa, ani w wewntrznym opuszczeniu du
cha czy w okrutnych napaciach szatana.
Nieustanna pami na Jezusa Ukrzyowa
nego pchaa jq do cierpienia; pragna tylko cier
pienia i adne cierpienie nie byo dla niej do
wielkie.
O ddaa si ona na ofiar Najw. Sercu
Jezusa za nawrcenie biednych grzesznikw i a-
by ich nawrci do Boga, za nic sobie miaa
wszelkie trudy i cierpienia. Pragnieniem jej byo
cierpie zawsze z Jezusem na krzyu, y na krzy
u i umrze z Jezusem na krzyu w nieustannym
cierpieniu. A Boski jej Oblubieniec spenia to jej
pragnienie, bo cae jej ycie i mier bya jed
nym pasmem nieustannych cierpie duszy i ciaa.
A jej zjednoczenie z Bogiem? Mam prze
konanie, e jeli nie byo ono nieustanne, byo
jednak prawie nieprzerwane. Zawsze bya sku
piona. zamyla wiecona do Boga. Nigdy te pra-
- 89 -
wie nie syszao si jej gosu, odpowiadaa kri-
ko na pytania i znw wracaa do milczenia. Tak
zjednoczona bya z Dobrem Najwyszym, e zda
waa sig nalee wiecej do nieba ni do ziemi
Oto w krtkoci cnoty niezwyke, ktre u
iawniajq w niej dusze pena mioci Boga. I dla
tego to twierdze, e wszystkie zjawiska zewntrz
ne, jakie w niej sie ujawniy, sa objawami
aski Boej.
O. Piotr-Pawel nigdy nie cofn swego zda
nia, jak rwnie inny kapan, witobliwy i uczo
ny, praat Pawe Tei. kapucyn, kaznodzieja, a po
tem biskup w Pesaro. Urodzony w Conlrone,
gdzie rodzina Gianninich posiada wille, zna do
brze Gemm, wierzy niezachwianie w nadprzy-
rodzono zjawisk i ceni wysoko jej cnot, nie
wahajqc sie w sprawozdaniach procesu zwa jq
,heioicznq'. Wezwany do wydania opinii, rzek:
Szczliwy jestem, e mog da dowd
czci mojej dla Gemmy, zeznajqc prawd n a jej
korzy, i ufam, e przyjdzie dzie, gdy zaliczymy
iq w poczet witych.
Dzie len szczliwy dla Gemmy zawita ju
E maja 1940 roku, kiedy io Gemma zostaa ka
nonizowana przez Papiea Piusa XII.
Bolesny dramat.
O bjawy badane przez O. Piolia-
Pawla wielokrotnie i w rnych okresach czasu,
nie ograniczay si do siygmatw i krwawego
potu. Przed jego oczami miaa sie przewija wiel
ka cz dramatu Mki Paskiej, w ktrym gw
na osoba miaa by Gemma, jak byway inne
wite, a wrd nich wielka wita M agdalena
de Pazzi, z ktra Gemma miaa wiele cech
wsplnych.
Jezu, wysuchaj mnie woa suga Bo
a Jezu, wysuchaj mnie! Ju czas, aby prze
sta cierpie! Teraz ja tu jestem... Teraz pora na
mnie!... A polem: Do ju. Panie! Do ju
cle miae za mnie i za grzesznikw. O tak! Ju
dosy! Teraz moje ramiona zawisna na krzyu!
I tak si stao. Z Ewangelia w rku, przeno
szc wzrok z kart ksigi na Gemm, widzimy jak
si powtarza w oczach naszych krwawy, bolesny
dramat, jaki przed dziewitnastu wiekami doko
na si w niewdzicznym Jeruzalem.
Jezus w czasie swej mki by upokorzony,
wyszydzony, zniewaony. I Gemma te bya u-
pokarzana. wyszydzona, zniewaana.
- 101 -

Jezus milcza wobec sdziw. Milczaa 1 Gem


ma. Nie bronia si, nie tumaczya; milczy, mo
dli si, przebacza i kocha.
Jezus by biczowany, ukoronowany cierniem,
opwany. I Gemma bya biczowana i koronowa
na cierniem, lecz nie rkq ludzkq; io Boa rka
woya na jej gow swq raniqcq koron. Boa
rka chostaa biczmi jej ciao. Boa wola dopu
cia, e gawied uliczna plua jej w twarz ur
gliwie.
Gemma otrzymaa z rqk Jezusa koron cier
niowq wieczorem 19-go lipca 1900 roku. Ju dwc.
razy przedtem ta korona bya jej ofiarow ana,
pierwszy raz jej dobry Anio ukaza si, irzyma-
jqc dwie korony, jednq z lilii uwitq, dm gq z cier
ni Na pytanie. kirq z nich wybiera dla siebie,
Gemma odpara bez w ahania:
Daj mi t, kirq Jezus nosi; chc korony
Jezusa.
Drugim razem Jezus Sam zapyta, czy chce
nosi Jego koron. A potem uczyni jej dar.
W wieczr 19-go lipca Gemma uczua tak
silne pragnienie mki z Nim i dla Niego, e Je
zus zdjq ze Swej gowy koron cierniowa i wo
y na jej gow, naciskajqc jq na skroniach:
To sq chwile bolesne, ale szczliwe!
wola Gemma.
Jasnem byo, ze Gemma otrzymaa wieniec
cierniowy z rqk swego Oblubieca. W kady
czwartek wieczorem, nawet po znikniciu stygnie
tw, krew pyna z jej czoa i gowy, roszc twarz
ubranie albo jeli bya w ku przesikaiqc
- 102 -

na poduszk. ! zjawisko usiao dopiero na roz


kaz spowiednika.
Piat, mwi Ewangelia, wzi Jezusa i ubiczo
wa. W pierwszy piqiek marca 1901 roku Gemma
rozwaajqc rany Zbawiciela i powlarzajqc w du
chu : .Wszystkie one sq dzieem mioci" u-
czua w sercu gorqce pragnienie udziau w Jego
biczowaniu.
Ju od kilku iygodtii nie objawiao sie u niej
nic nadzwyczajnego; spowiednik jej zabroni. A-
le owego wieczora suga Boq le sie czua. Pa
ni Cecylia nie przypuszczaa, e zblia sie objaw
niezwyky. Kazaa jej sie pooy i czuwaa nad
niq, lekajqc si jakiej powanej choroby. Ale ja
kie byo jej zdumienie, gdy zajrzawszy do jej
pokoiku, ujrzaa jq w zachwyceniu, z krwawymi
prgami na rkach, na ramionach i wokoo szyi.
Przyoya chustk, ktra natychmiast przesika
krwiq. Pomylaa wtedy, e to biczowanie, tym
wicej, e Gemma powtarzaa pgosem:
Czy to Twoje bicie, o mj Jezu?
Tak przez cztery piqlki w marcu, a take i
pniej w sposb krwawy i bezkrwawy da Je
zus udzia Gemmie w swym biczowaniu. Ta m
ka przez cztery piqtki m arca 1901 roku wzrastaa
w sposb okrutny. Za pierwszym Tazem byy to
czerwone prgi, za drugim ciao byo poranione,
za trzecim ciao jeszcze wicej rozdarte, tak e
prawie byo wida koci, za czwartym stra
szne, otwarte rany, gbokie nieraz na centymetr
Skqd ta Tnica od pierwszego pitku do na
stpnych?
103
Bo zrazu byy uderzenia mwi Gemma
a potem chosta.
Straszny by widok tych ran sino odwiedzio
nych. Krew pyna z nich tak obiicie, e spywa
a na ziemi, gdy Gemma staa; gdy za bya
w ku, krew przenikaa materac. Widocznem
byo, e cierpi strasznie. Ramionami jej wstrzqsa
lekki dreszcz; zwracajqc na przybranq matk om
dlae spojrzenie, bagaa o pomoc:
- Prosz mnie poleca Jezusowi - mwia.
0 Matuchno moja O Ojcze Przedwieczny!
Obecnym serce si ciskao. Rany goiiy si
1 znikay jakby cudem; ale gdy pewnego razu
pani Cecylia dwie z nich owina bandaem, te
dwie nie zagoiy si i poczy jtrzy, sprawia
jc jej bl dotkliwy.
Jezus ubiczowany, ukoronowany cierniem, by
od Piata stawiony przed lud tymi sowy: .Ecce
homo*. Niejednokrotnie i twarz Gemmy, jak
twarz Boga-Czowieka ukazywaa sie okryta krwiq
i sicami, z wyrazem tej bolesnej powagi, ktra
miao oblicze Chrystusa, przedstawionego nie
wdzicznemu ludowi.
Majestat bijqcy z twarzy Gemmy, bolesny jej
wyraz, na zawsze wyry! si w pamici tych, co
go widzieli.
O, gdyby Ojciec widzia! pisze jeden ze
wiadkw do O. Germcna. ~ Krew pynie z o-
czu, z uszu, z czoa i ze skroni. Kady wos iej
gowy mia kropl krwi na sobie. A ta krew za
tamowana, pyna z nowq gwatownoci, a te
rany obmyte, krwawiy wciq na nowo
104
Prcz lego Gemma odczuwaa jeszcze bole
sna ran na lewym ramieniu, spowodowanq u
Jezusa od ciaru krzya, naciqganie czonkw,
wyjcie koci ze siaww przy ukrzyowaniu, m
k pragnienia, ktra wywoaa okrzyk Jezusa:
.Silio*, straszne godziny konania na Kalwarii i bo
lesna mier w opuszczeniu od nieba i ziemi. Nic
nie brako, aby Gemma staa sie wiernym obra
zem Jezusa Umczonego i Jezusa Ukrzyowane
go, nie brako i rany w sercu.
Jeden z onierzy opowiada wity Jan
o Jezusie otworzy wczniq bok Jego i natych
miast wysza krew i woda. A ktry widzia, da
wiadectwo i prawdziwe jest wiadectwo jego.
Co podobnego miao miejsce u Gemmy. By
a ona ju zdjta z krzya i zoona do grobu,
kiedy rodzina Gianninich otrzymaa telegram od
O. Geimana z przypomnieniem, e naley doko
na sekcji zwok, aby sie przekona, czy w jej
sercu, jak w sercu innych witych sq jakie nie
zwykle, szczeglne znaki.
Wiele dni upyno, zanim otrzymano pozwo
lenie na ekshumacje zwok; qdano przy tym o-
becnoci O. Germana, aby uniknq nieporozu
mie i komentarzy. Nastqpio to w 14-cie dni po
pogrzebie. Wydobyte zwoki nosiy ju lady roz
kadu. Zrobiono sekcje i wyjto serce, ktre oka
zao si wicej szerokie jak dugie, jak gdyby
co gwatownie rozszerzyo jego ciany.
Obecne byy dwie zakonnice od witego
Kamila de Lellis, Mateusz Giannini, adwokat J
zef. dwaj lekarze - zeznaie Angelo Grotta. i m-
- 105 -
w i: ja to wanie na rozkaz lekarzy wziem
n chirurgiczny. Widziaem, przecinajcie serce
przez poow i poczuem pod rka wytrysk krwi
ywy i silny, tak e zdumiaem si. jak w trupie
ju od pitnastu dni pochowanym, moe by tak
ywa krew, zwaszcza jeli sr wemie pod
uwag fizyczne wyniszczenie Gemmy, Serce byo
wiee, ywe, podatne, czerwone i cae pene
krwi, tak jakby jeszcze yo, a krew zawarta w
obu komorach, ywa jeszcze bya i pynna (Sum
super viriul. p. 876 878).
To samo potwierdzaj obaj bracia Giannini
i obie zakonnice od witego Kamila. Sr. Micha
lina Rindi dodaje nawet, e widziaa jak krev
z serca pyna na ziemi.
Lekarze owiadczyli zdumieni, e krew tak
ywa, nie powinna bya si okaza po tylu
dniach od mierci.
Oczywicie, niejeden umiechnie si tu i po
krci gowa. I c w iym dziwnego? Czy nie
wspomina Ewangelia, e faryzeusze, przechodzc
pod krzyem Chrystusa, kiwali gowami i namie
wali si z Niego?
Przewodnik do nieba.
G
emma w swej drodze tak cikiej
iest sama, niemiaa, bez adnego oparcia. Ko-
mu wic ma biedna powierzy to, co si w niej
dzieje? Pena ulnoci, zwraca si wtedy do Jezu
sa w Najw. Sakramencie i Jemu swq spraw
powierza. Po tej modlitwie czuje skupienie wew
ntrzne, a polem oderwanie zmysw i znajduje
si w obecnoci Jezusa... Jezus nie jest sam; ma
obok siebie pasjonist o biaych wosach, ktry
zoywszy rce, gorqco si modli.
Czy znasz go, crko moja? pyta Jezus.
Gemma odpowiada, e nie.
Ten kapan bdzie twoim przewodnikiem
mwi Jezus bdzie tym, ktry pozna w lobie,
ndznym stworzeniu, nieskoczone dzieo Mojego
miosierdzia.
Gemma po owym widzeniu, w czasie ktrego
powiedziane jej byo imi przyszego kierownika,
miaa pewno, e go spotka i dusz mu swojq
powierzy.
PierwBze spotkanie tych dwch dusz miac
miejsce w pocztku wrzenia 1900 t. we czwartek
- UV -
Gemma nic nie wiedziaa o przyjedzie za
konnika; poznaa go jednak od razu i powiiaa
radonie, bogosawicie Boga. Kapanowi zda
wao sie, e ma przed sobq Anioa. Poszli razem
ukleknq u stp krucyiksu w domowej kaplicy,
utrzymywanej przez Gemmo, i pakali oboje ze
wzruszenia.
To pierwsze ich spotkanie zaznaczone zostao
wielkq i szczeglnq askq. W poowie wieczerzy
Gemma usuna sie do swego pokoiku i wpada
w zachwycenie.
Pani Cecylia wezwaa O. Germana; ujrza
on wietq dzieweczk. walczqcq ze sprawiedli
woci Boa. by otrzyma miosierdzie dla pew
nej duszy, ktrej zbawienie bardzo jej leao na
sercu i dla ktrej wiele ju uczynia tak sowem,
jak i na pimie. By to czowiek obcy, uywaj
cy sawy dobrego chrzecijanina, ale sumienie
jego byo bardzo zmqcone. Gemma wymienia
jego imi w zachwyceniu, siqd O. German wie
dzia o kogo chodzio.
Skoro przyszede, mj Jezu, znowu ba
gam Cie za moim grzesznikiem mwia to
syn Twj, to mj brat, zbaw go, o Jezu! Tyle, ty
le uczynie dla jednej duszy, a tej nie chcesz
zbawi?... Zbaw jq, o Jezu! Zbaw jq!.
~ Nie liczye tej krwi, ktra wylae za grze
sznikw, a teraz chcesz mierzy liczb naszych
grzechw?... Krew wylae za niego, jak wylae
)Q za mnie... mnie zbawiasz a jego nie? Nie
ween* siad... Zbaw gol...
Nie stukam Twojej smmdedtfweld. lecz
- 108 -
twego miosierdzia! O Jezu! Ty mwisz, e d a
e mu wiele sposobnoci, by go przekona, ale
nigdy nie nazwae go synem. Sprbuj teTaz, po
wiedz mu, e jesle jego Ojcem, a on Twoim sy
nem... Zobaczysz, zobaczysz, e na io sodkie imi
ojca, zmiknie jego zatwardziae serce 1
Jezus oznajmi wtedy Gemmie, e dla tej du
szy miara si wypenia, i wyliczy jego winy.
Gemma westchna gboko. Opucia ramiona,
lecz wnet oywia si i pocza na nowo nalega
Ja wiem, ja wiem mwia e bardzo
zawini przed Tob. ale o ile wiksze sq moje
winy! A jednak okazae mi miosierdzie. Ja wiem.
ja wiem, mj Jezu, e pakae nad nim, ale w
tej chwili nie moesz myle o jego grzechach.
Myl o krwi, ktrej przelae. Ile miosierdzia
masz nade mna, mj Jezu? C ala tQ mio, }akq
mnie okazae, bagam Ci, oka take mojemu
grzesznikowi? Pamitaj, Jezu, e ja pragn jego
zbawienia. Zwyci, zwyci? Bagam Ci o to?
Wobec niewruszonoci Boej przychodzi jej
nagle na myl. Ona jest grzesznic, wie o tym,
aie przedstawi innq poredniczk i mwi do
Jezusu:
To Twoja Maiuchna baga ze mnq razem!
Czy Jezus moe odmwi? Och, nie! I rzeczy
wicie Gemma woa wkrtce caa rozradowana:
Zbawiony! Jest zbawiony! Zwyciye, o
Jezu! Zwyciaj zawsze!
O. German wyszed wzruszony i gboko za
topiony w mylach, kiedy zastukano do Jego
Jizwl, mwlgc jaki obev pan pyta o niego
- 109 -
Gdy go wprowadzono, pad na kolana, mwiqc
Ojcze, prosz o spowied!
By io grzesznik Gemmy.
Ojciec go spowiada, a dziki sowom usysz
nym z usi Gemmy, moe mu przypomnie grzech
przez niego zapomniany. Potem ze wzruszeniem
opowiada mu cae zdarzenie, prosi o pozwolenie
ogoszenia tego cudu Boego i egnaj sio uci
skiem serdecznym.
Fakt ten sam za siebie mwi podaje
O. German. Histeria i fanlazjq tego sie nie o-
siqga, a szatan golw jest poeiqga grzeszni
kw do pieka, ale nigdy nie pragnie ich na
wrcenia.
Nie poprzestajc na tym, pocz bada stan
duszy Gemmy z pomoc teologii ascetycznej,
mistycznej i wspczesnej, najnowszej fizjologii,
nie szczdzc wszelkiego rodzaju prb, ktre ni
gdy nie chybiay, jak io sam zawiadcza. Mg
zaiem pozna stan rzeczy i p isa:
Gemma, io prawdziwy klejnot w Sercu
Jezusa, nie ma cienia wtpliwoci. Dawniej nie
wiem ale dzi jest to czyste zoto.
Wszystko dla Jezusa

J a s n o sobie zdaje spraw ze swe-


-jo celu :
Ja nale do Jezusa mwi Gemma
dla Niego przyszam na wiai i nie chc umie
ra bez miowania Jezusa; chc Go lak bardzo,
tak bardzo miowa. Chc, aby nikt nigdy nie
przewyszy mnie w miowaniu Jezusa!
Na niewiele lat przedtem, karmelitanka, wi
ta Teresa do Dzieciqtka Jezus, mwia:
Chce, Jezu mj, kocha Ci tak bardzo
kocha tak, jak nikt Ci tu na ziemi nie kocha1
Inne sowa, ale pragnienie, marzenie tych
dwch witych dziewic jest to samo.
Lecz c Gemm do tej mioci popycha?
Kocham Ci, Jezu, bo jeste moim Jezu
sem 1Kocham Ci, bo ty jeden godnym jeste mo
jej mioci! Kocham Ci. bo jeste dobry! Kocham
Ci, bo przyrzeke, przysiqge, e nigdy mnie
nie opucisz! Kocham Cie, bo jeste moim Stwr
ca i zachowawcq, moim dobroczyca! Ty moim
rajem na tej ziemi!
A p o n iew a jeste O h lu b iep cem m ojej du-
- 111 -

szy, wic zawsze szukani Ciebie, szukam Twe?


mioci, Twojei przyjani, Twojej chway. Ty je
ste wielkim i szlachetnym Krlem, ktry wzbu
dzasz walk, lecz zawsze chcesz odnosi zwy
cistwo. Uczy mi te asice, abym umiaa podda
Ci sie we wszystkim, abym umiaa kocha CU
tkliwa miociq!
Lecz nie zdoa kocha Go, jeli On sam nie
dopomoe, i nieustannie o to b a g a :
Boe wielki. Boe wszelkiej oiary, Jezu, do
pom mi!... Zbawienie moje. Boe zrodzony z
Boga, przyjd mi z pomocq! Twoje oczy, mj Je
zu, zawsze nade mnq czuwajq.
Pragn Ciebie, Jezu!... Ty . jeste jedynq
micciq wszystkich stworze, Ty Jezu, pomieniu
mojego serca! Chciaabym mie jedno jedyne
uniesienie, uniesienie mioci, najgortsze z unie
sie, jakie mieli wieci, aby mc Cie miowa.
Ale co mam czyni7 Kt mi to da? Ty jeden.
Boe mj!
Nauka mioci, to jedyna wiedza, ktrej Gem
ma pragnie. Ale gdzie znajdzie szkole mioci?
Kto bedzie jej nauczycielem i jaka nauka?
Szkoa jest w Wieczerniku, Nauczycielem
Jezus Sam, a naukq Jego Ciao i Krew
tak mwia Gemma.
Wzniose myli: Wieczernik jest szkoq mio
ci. Rzeczywicie w Wieczerniku Jezus da swj
Testament Mioci, da najwyszy, nieustajqcy
dar mioci, rdo witoci i ycia, da Siebie
samego. Swoje Ciao, Swojq Krew, Swoje Serce,
Swoiq Bosko i Swoje Czowieczestwo.
- 112 -

Zybicijqc nieustannie len dar mioci nie


skoczonej, ktry wszystkie inne w sobie jedno
czy, Gemma coraz silniej pragnie na mio od
powiedzie miociq.
C wicej mg Jezus dla mnie uczyni?
Czy mg wicej mnie ukocha? Prosiam Go, by
mi by Ojcem i wysucha mnie; prosiam, by co
dziennie karmi mnie owoim Ciaem i wysucha
mnie... O jedno jeszcze Go bagam : aby mnie
ukry przed oczyma wszystkich Tak, pragn by
jeszcze bardziej upokorzona, by pominita, lek
cewaona.
Kiedy bd moga objq mj krzy ramio
nami? Kiedy zanurz si caa w ranach Mojego
Jezusa, w tych cierniach, gwodziach, w tej m
ce?... O, gdybym moga zamkn si w Mce
Jezusa tak, jak pragn!...
W jednej ekstazie Jezus pyta Gemm, jak Go*
chce miowa, a ona odpow iada:
Pytasz, Jezu, jak Ci chc miowa? Z ta
czystoci, z jaka kochay Ci dziewice, z q sia,
z jaka kochali Ci mczennicy, z iq mioci, z
jaka Ci miowaa Maluchna Twoja.
Maa Terenia od Dzieciqtka Jezus zwracaa si
do witych w niebie, aby ja przyjli do swego
grona i dali jej w dwjnasb t mio, jakq sa
mi maja; Gemma prosi ich, by dali jej swe ser
ca, aby moga kocha Jezusa tak, jak powinien
by kochany, bo: Jedno, co moe zasmuca
dusz miujqcq, to e nie zdoa nigdy Boga do
sy miowa.
I,ecz. jeli kocha Go nie umie. chce przynaj
- 113 -

mniej, aby wiedzia, e Go miowa pragnie i nie


chce swojej mioci ogranicza tylko do sw,
lecz prosi o ask, aby jej mio bya czynna,
jak czynna jest mio Jezusa.
Bo i c warta jest mio, gdy nie ma czy
nw? U Gemmy mio jest czynna, wielka i szla
chetna, i w prawdzie jest gdy mwi, e .wszyst
kie jej dni usiane sq krzyami", ale moe te doda,
e wszystkie te krzye przyjmuje i cauje z miociq.
Pragnienia jej nie speniajq si; droga, ktra
idzie nie jest zrozumiana, a wyjqtkowe aski, ja
kimi Bg jq obdarza, nie uznane.
Szatan jq kusi i zadaje cierpienia; w sercach
tych, co jq otaczajq widzi nieufno, niech i po
gard; nie jest wrd wasnej rodziny i yje w
pooeniu bardzo trudnym, bez adnej swobody
dziaania i jakby z litoci; zdaje si jej, e zawa
dza, e obecno jej ciy wszystkim i mczy.
Widok grzechw ludzkich i poczucie wa
snych win wciq w niej rosnqce, wzmaga w niej
pragnienie cierpienia, pomie mioci i qdze
zadouczynienia. Wic chciaaby ukry si gdzie,
aby mc w caej peni podda si dziaaniu Bo
emu, zdaa od ciekawych spojrze, bez obawy
zajmowania drugich sobq i wprawiania ich w
kopot. Ale nie ma gdzie si schroni.
Czy to wszystko nie jest krzyem i mcze
stwem?
Czeg bym nie uczynia da Jezusa!
mwi Gemma mam tylko jedno ycie, ale
chobym miaa ich sto, wszystkie oddaabym dla
Niego. Zdaie mi sie. e dn Niego zniosabym
-8
- 114 -
najcisze udrczenia, z radociq oddaabym dla
Niego kadq laopl krwi... piagneabym mcze
stwa, znalazabym sile, byle tylko Jego zadowol-
n!, byle nie dopuci, aby nieszczliwi grze
sznicy Go obraali. C ja mowie. Boe mj!...
Ch.cialabym, aby mj saby glos doszed w lei
chwili a na krace ziemi, chciaabym, aby mnie
syszeli wszyscy grzesznicy
Czy w lej mioci nie jest zbyt miaq i pew
na siebie? O nie! Gemma nie oddziela nigdy mi
oci od obawy. Nie chce pewnoci, chce zawsze
mie poczucie swej saboci i ndzy i powtarza :
Jezu mj, pragn zawsze y w witej
bojani Ciebie!
Ufno,

J a staj pized Jezusem mwi Gem


ma w caej mojej ndzy... io jest mj dar dla
Niego. Ale On ma lito nade mnq. daje mi sile
i ask- On nie znajduje we mnie nic, picz n
dzy, saboci i grzechu, a jednak kocha mnie iak
bardzo.
Tak. mj Jezus jest Jezusem dobroci... Dzi
ki wiatu, ktre mam od Niego, doszam do po
znania mej niskoci... Wiem, e jestem grzesznicq,
ale jednak nie chce rozpacza. Gdybym rozpa
czaa przeczyabym Twemu miosierdziu.
Czy moje przygnbienie nie ubliaoby Je
zusowi? Jego opieka nade mnq tak jest potna)
Jestem nedzaikq, ale z Nim mog wszystko. W
Jego miosierdziu spoczywajq wszystkie moje n a
dzieje; chciaabym zebra w jedna wiqzke wszyst
kie moje ze skonnoci i przynie je Jezusowi,
aby je wszystkie strawi pomie Jego mioci.
Prawda, mj Jezu, ten kto Ciebie obrazi, nie wari
iest Twojej mioci, ale mnie jq dasz, bo czuje,
ie Ty sam pragniesz tego
Tnk. mi Teyu tyle mam w Tobie ufnoci
- 116 -

chobym nawet widziaa bramy piekie oiwar


te i chobym ju bya na samym brzegu przepa
ci, nie rozpaczaabym jednak. I gdyby pieko
i niebo nawet byo przeciwko mnie, jeszcze ula
abym Twemu miosierdziu, bo zaufaabym Tobie.
Czy ulno moe i jeszcze dalej? Czy sie
nie zdaje, e to wita Terenia przemawia?...
Jaka to rado by w objciach Jezusa!
Jake dobrze jest by tylko z samym Jezusem!
Oddaam si caa w Jego rce, oddaam si ca
a woli Jego. Szukam Jezusa, aby mi dopomg
peni Jego wol. Dopki miaam rne pragnie
nia, dusza moja bya w niepokoju, teraz kredy
jednego tylko pragn, jestem szczliwa. Jezus na
ziemi, Jezus w yciu, Jezus w niebie; oto co mnie
podtrzymuje. Powierzyam wszystko Jezusowi i y
j w ciszy i pokoju serca. Jeli Jezus jest mj, kt
mnie zdoa zwyciy?
Ona rozumie, e czyniqc to, czego chce od
niej dobro Jezusa, czuje jak kady krzy w ra
do jej si zamienia i cierpienie daje a nad
miar sodyczy.

Mio Gemmy jest bezinteresowna:


Ja od Jezusa nie chc nic, tylko Jego sa
mego. Nie chc Jego aski. Jego bogactwa. Jego
darw, ale Jego i Jego woli. I Jezus daje jej
Siebie, tak e wola z prostota swojej wzniosej
mioci:
Zdaje mi si, e Jezus bardzo mnie kocha!
A innym razem z wiksza jeszcze ufnoci mwi:
Tak. On mnie tak bardzo kocha i do-
- 117-

duje io naiwne objanienie. bo kade moje


tchnienie do Niego naley, kade moje pragnie
nie, kade moje uczucie!... i zawsze: kiedy dzie
wschodzi, kiedy noc si zblia, o kadej porze,
na kadq chwile!...
I c dziwnego, e Jezus ciga ja Swoja mi
oci, zawsze jest przy niej i nigdy si nie od
dala, wiedzqc e bez Niego ona y nie moe?
wita dzieweczka zdumiona tym naleganiem
miosnym, pyta raz w swej prostocie:
Jake to, mj Panie, o niczym innym ju
nie mylisz? Czyz tylko mnie jedna masz do zdo
bycia?
I wnet myl jej si rozjania: e Jezus w
niezmiennym wietle swej Boskoci nie wzrasta,
patrzqc tylko na jednq dusz, na mnie jedna, a-
le te nie umniejsza si, gdy spoglqda na tysi
ce. Pozwl, pozwl, o Panie! nazywa Ci Oj
cem. Nikt tak, jak Ty nie przebacza moich sa
boci i nierozwagi... Ty jeste przepaci mioci,
ja przepaciq nikezemnoci.
. Ale przepa wzywa przepaci, wic Bg za
penia przepa jej pokoiy swoja miociq, tak e
suga Boa wola:
Serce moje jest mae, a Bg nieskoczony...
to mae serce pragnie si rozszerzy, powikszy.
I rozserza si rzeczywicie pod naporem Bo
ego pomienia, pod siq tej mioci dzieje sie
tak, jak u witego Filipa Nereusza; trzy ebra si
wznosz, a serce zdaje si, e z piersi jej wysko
czy, a pomienie widzialnie z niego idce, rze
czywicie upali!v iel bok lewy
- lib -
- Co mam czyni, Jezu? wota Gemma w
tym arze mioci. Jake mam sie ukry przed
Twoja milociq?... Przyjd, Jezu! Ty jeste pomie
niem i chciaby moje serce w pomie zamieni.
Ten zapa mioci musia budzi w niej t
sknot za niebem, smutek, e to wygnanie ziem
skie sie przedua, pragnienie, by odej ju i pe
ni tylko wole Boa i kocna Boga bez miary.
- O niebo! O niebo! woa chce myle
o lobie. W tobie nie bedzie ju nocy, ani ciem
noci. ani przemiany rzeczy i czasu... O niebo 1
W lobie bedzie Bg z Boga. wiato z wiatoci...
Soce sprawiedliwoci cie rozjania: Jego Serce
Niepokalane d a ci jasno soca... radoci jest
podziwia Boga, Krla krlw, ktry stoi w po
rodku n ieb a.. Och, niebo!... Jake cie pragn...
Pragnienie, ktre nie nuy, nasycenie, ktre nie
moe by przysytem. O Jezu! Czy to Ty dae
mi to pragnienie? Czy bede godna, o niebo, wi
dzie twoje iundamenla, oglqda twoje wite
mury? widzie twoich mieszkacw, twojego Kr
la? Wam sie polecam, wieci Anioowie, i tobie
Aniele mj Otwrz mi te drzwi, pozwl, daj mi
wej L.
Baj na ziemi.
^ l a dusz yjqcych jeszcze na ziejni.
przedsmakiem nieba jest Eucharystia, .gdzie y
we jest Serc Chrystusa, pokarm i poywienie.
mogqce doprowadzi do zupenego utosamienia
z Nim. To te jednym z najpewniejszych znakw
prawdziwej mioci bodzie zawsze naboestwo
do Najw Eucharystii*.
Gemma pragnie gorqco Eucharystii.
W Eucharysiii mwi jest sia, ktra
oczyszcza, sia niszczqca wszystkie grzechy; bie
gn. lec do Niej.
Mogaby y bez materialnego poywienia
mwia pewna osoba, ktra znaa jq dobrze
ale nie mogaby y bez Najw. Eucharystii.
Miaa do Niej najywszq mio.
W Gemmie odnawia sie cud mioci, podzi
wiany u witej Katarzyny ze Sieny i u innych
witych. Od Zielonych wiql do koca czerwca
1802 roku ya tylko Eucharystiq, i bez ladu wy
czerpania. Zmuszona do jedzenia przez posusze
stwo, poddawaa si temu, lecz z lakq gwa
townoci musiaa zrzuca przyjty pokarm,
krew pyno z garda Po Miku podobnych pr-
- 120-

bach, zostawiono' jq w spokoju; ya ju tylkc


chlebem Eucharystyczny m. Przy kocu czerwca Je
zus da jej zrozumie, e cud ten ustanie i nadal
nie bedzie ju ycie jej tym sposobem podtrzy
mywane.
Wtedy Gemma z najwiksza atwoci wr
cia do zwykego poywienia. Jezus chcia oka
za, e On wszystkim by dla niej; sia duchowa
i sia mateiialnq; e siy tej ziemi niczym dla niej
byy, a tylko On, On sam jej oparciem, jej siq
Owe wita Zesania Ducha witego byy prcz
tego poczqfkiem okresu nowych i wielkich prb.
a iym cudem Pan chcia okaza, e owe prby
pochodziy od Niego.
W dzie pierwszej Komunii witej po przy
jciu do serca Jezusa, Gemma odezwaa sie do
swej iowarzyszk,:
Czuje, e pon, czuje tu ogie! wska
zaa na serce: czy i ty to czujesz? Towa
rzyszka umiechna sie.
Ten pomie nie zagas ju nigdy, sa sie o-
gniem poerajqcym, az do dnia, kiedy suga
Boa zawoa;
Czuje, ze mio zwyciy mnie cakowicie,
a dusza moja, nie mogc lu na ziemi do ko
cha Jezusa, chyba odczy sie od ciaa... -
Jaka to cudowna rzecz kocha tylko Je
zusa! pisze do swego kierownika duchowne
go ; Och, Ojcze, gdyby to Ojciec mg nie
dugo powiedzie: Gemma bya ciarct mioci i
umara jedynie z mioci! Jaka to pikna mier!
Chefaobyw tak sW wyniszczy 4ebv m d . nerce
- 121 -

w popi si zamienio, by mwili: Serc Gemmy


dla Jezusa zmienio si w popi.
Sama obecno Tabernakulum budzi w niej
ar pragnienia, co nawet na zewnqlrz jest wi
doczne, tak e nieraz musi wzrok odwraca.
W czasie wystawienia Najw. Sakramentu
ponie i goreje jeszcze wicej.
Wczoraj zbliajc si do Jezusa w Najw.
Sakramencie, uczuam taki w sobie ar, o mu
siaam odej. I prawie nie mog poj, e tylu
i tylu, slojqc blisko Jezusa, nie zmieniajq si w
popi. Ja to czuj. Jezus jest Oblubiecem uko
chanym i oprze Mu si nie mona. Jak tu nie
kocha Go caym sercem, caq duszq? Jak nie
pragnq by caa zatopiona w Nim i pochoni
ta ogniem Jego witej mioci?
Przed podniesieniem skaryam si przed Je
zusem i mwiam do Niego: Boe mj, jeeli czy
nisz tak ze wszystkimi, e ponq arem przed To
b i ginq, to przecie ludzie tego nie wytrzymaj
i Ty, Panie, zostaniesz Sam. A Jezus odpowiedzia
mi z mociq: Ale nie wszystkich kocham tak,
jak Ciebie. Och tak, Jezus mnie kocha! Niech
bdzie bogosawiony zawsze!
Czy ta prostota nie jest zadziwiajqca? Ni
zdumiewa si, nie zastanawia po tym zapewnie
niu, ktre wslrzqsnoby kadq duszq mniej po
korna i prosta. Nawet nie dzikuje! Nie. tylko
potwierdza : .Tak, Jezus mnie kocha!" Wierzy te
mu, czuje i nie wqtpi.
Siostry byy zdumione ta przeduona a-
do racia:
- 122 -

Nieraz pytajq: co robisz lak dugo przed


Jezusem? A ia odpowiadam: a co czyni uboga
przed wielkim panem?... potrzebuje wszystkiego!
Wzniosa odpowied w swej zachwycajqcej
prostocie, ujawnia u!nq pokoie kochajqcego serca.
Nie daie mi. Panie, dbr doczesnych i
przeruijajqcych, ale prawdziwe bogactwo, po
karm sowa Eucharystycznego. Cby si stao
ze mnq, gdybym wszystkich uczu nie oddaa
Hostii Przenajwitszej? Duch Sowa, krlujqcy w
onie Jego, przyjdzie i da mi pozna swojq mio.
Pragn Ci w kadej godzinie i kadej chwili.
Nie pragn nic, tylko Ciebie, Ciebie samego. Ty
tylko, o Jezu, moesz uczyni mnie szcziwq.
A kiedy Jezus uwielbiony przychodzi w niej
na te palqce wezwania, woa:
Oto Panie, otwieram Ci moje serce, wejd,
ogniu Boski... wejd o Jezu! Chciaabym by
krgiem Twoich pomieni.
Gemma, jak wszystkie dusze pokorne, bolaa
nad swq ozibociq, nad nieczystoci swego
serca i mwia:
Nie zasuguj na nie, powinnabym zwr
ci na otarz to Ciao i t Krew nieprawnie
przyjta...
A jednak ya tylko dla Eucharystii.
Pragnaby noc skrci, aby ju prdzej
by v.' kociele, nie zwaaa na chorob i zm
czenie, tylko posuszestwo mogo zatrzyma ja,
bo: posuszestwo io wita rzecz mwia
i pierwsza Komuni witq, ktrej Bg od nas za
da, wicej leszcze ni Komunii sakramentalnej.
m -

jest komunia, czyli zjednoczenie z Jego wi


ta wola.
O Jezu mj! mwia kio jutro pierw
szy pobiegnie do Ciebie?... to ja pospiesz!
I noc bya dla niej nieustannym przygotowa
niem. Wyranie nam to mwi wyjtek z listu do
kierownika duszy:
Jest noc, zbliam si ju do rana. Jezus bodzie
mj, a ja Jego. Czy zasuyam na to szczcie?
Nie, Ojcze mj. nieprawda? Jezu, Boe mj praw
dziwy, jedyny przedmiocie mojej mioci, czym
e byaby dla mnie mier po przyjciu Ciebie?
Och, umrze w zachwyceniu Komunii wilsjL.
Mioci moja Jedyna, Jezu mj,czekam Ci! Niech
uniesienie mojej mioci da Ci zapomnie o go
ryczy mojej ndzy. O, jake biedni sq ci, co ko
chaj cokolwiek poza Jezusem!... O Boe mj,
racz i dzi jeszcze zwrci Twj wzrok na najnie-
godniejsza z Twych dzieci; za wiele. Panie
mj. za wiele!,.
Boe mj uwielbiam Ciebie, umieram z mi
oci dla Ciebie, zawsze mam w myli Twoje I-
mi wite, zawsze je mam w sercu i na ustach
Jezu, Jezu mj, teraz i na wieki! wiatoci moja.
duszo moja i serce, Jezu... Jezu!
Motyl mistyczny.
K* i mi da skrzyda ora, skrzyda
gobicy, bym moga wzlecie ku Tobie, Panie?
wola Gemma. Daj mi. Panie, skrzyda zachwy
tu! Jake wzlec do Ciebie I
I Pan da jej skrzyda i wzlatuje. Krqy jak
miujcy motyl wokoo Boskiego soca, wzlatuje
a na szczyt mistycznej gry i tam, w morzu wia
ta, zalubia Boego Baranka, a te ziemskie za
lubiny sq przygotowaniem do wiecznego po
czenia. Jedne od drugich dzieli tylko zasona i
do jq rozedrze, a dusza zatonie natychmiast
w bezmiernym, nieskoczonym oceanie Trjcy
Przenajwitszej.
Oto, jak Gemma zdaje spraw kierownikowi
duszy ze swej modlitwy.
Rozmylanie nie sprawia nu adnej trud
noci, Dusza moja natychmiast zagbia si w
nieskoczonych dobrodziejstwach Boga, zatapia
jc si to w tym, to w innym punkcie. Przedtem
jednak rozwaam w duszy, e skoro jest ono u-
ezynione na obraz i podobiestwo Boga, On Barn
powinien by jego celem
- 125 -

Wydaje ml sie wtedy, e wzlatuje do boga.


nie czuje ciaru ciaa i slajqe przed Jezusem,
caa w Nim sie zatapiam. Czuj, e kocham te
go Mionika niebiesidego stworze, im wiecej o
Nim myl, tym bardziej poznaj, jak jest sod
ki i miy.
Innym razem modlitwa jej jest jakby sd
kim snem,
Prosz sobie wyobrazi dziecko, ktre za
sypia w ramionach matki. Zapomina wtedy o
wszystkim i o samym sobie, o niczym nie myli,
spoczywa i pi samo nie wie, jak to si dzieje;
tak i moja dusza. Ach, Ojcze, jaki to sodki sen!
Ojciec German z pomocq teologii mistycznej
wykazuje, jak Gemma przechodzi wszystkie stop
nie od mistycznego zebrania do zalubin ducha;
rzadkie tylko sq u niej chwile zewntrznego u-
pojenia ducha:
Zdawaoby sie pisze e laska Boa
chce uszanowa te powciqgiwo penq skrom
noci, ktra w Gemmie na kadym kroku przebi
ja. W najwyszych nawei uniesieniach ducha ta
powcigliwo przebija, a jeli w bardzo rzad
kich wypadkach ujawnia sie wzruszenie zew
ntrzne, to ogranicza sie do jakiego odruchu
wielkiej szczliwoci, bardzo jednak umiarkowa
nego i penego godnoci.
W tym skupieniu wlanym przez Boga w
dusze mwi dalej O. German staje sie ona
bacznq; milczenie ducha czyni jq sposobn do
suchania Boskiego gosu; spokj mistyczny uspo
sabia Jq do wielkodusznego dziaania, wzmacnia
- 126 -

ki snem. podnieca upojeniem, lozpala ogniem, a


budzqc w niej pragnienie zjednoczenia z Nim,
przemienienia si w Niego, pocigga jq i po
chania.
Olo w paru sowach wskazanie drogi prze
bytej przez Gemm. Nie lu jednak jej koniec. Bo
jakkolwiek dusza, ktra dosza do iak wysokiego
stopnia doskonaoci, widzi sie 1 czuje bliskq Bo
ga, i w Bogu znajduje sodycz niewysowionq,
czuje jednak zarazem, e jeszcze nie jest to zjed
noczenie cakowite. Jest jak motyl, ktry poci
gnity blaskiem wiata, krqy wokoo niego, lecz
nie wpada jeszcze, by spon w jego arze. Wy
rywa sie biedna dusza ku temu pomieniowi z
tym wiksz tsknota, im ywszy by i silniejszy
blask jego, owieilajqcy pikno i wielko Bo
ga w rnych stopniach jej modlilwy.
Wszylko to mwi nam sama seraiicka
dziewica z Lucca, kiedy zdaje spraw z tego sta
nu kierownikowi: .Jezus jest we mnie, a ja cala
jestem Jego. Lecz czekam, aby laska przemienia
mnie calq w Niego*.
Ale ta wielka aska nie spywa nagle na
dusze, ktra nie umiaaby jej znie; Pan przy
gotowuje jq do tego objawami mioci, co misty
cy nazywajq .dotkniciami Boymi1' i co stanowi
smy stopie w teologii mistycznej; sq one nieja
ko wyraeniem duchowym, analogicznym do ma
terialnego dotknicia sprawiajq, e dusza czu
je dziaanie Boe i Boga samego w najgbszym
wntrzu swojej istoy i to napenia |q niewypo
wiedzianym szczciem
- iZ3 -
Te .dotknicia Boe' stai si coraz czesi
sze i coraz gbsze. W miar, jak wiato nad
przyrodzone odsaniao przed Gemm Boskie
pikno mwi O. German serce jej rozpo
mieniao si przyspieszonym biciem, gorejc p ra
gnieniem zjednoczenia z Dobrem Najwyszym, a
w miar wzmagania si tego ognia, zanika co
raz wicej mur, dzielcy stworzenie od Stwrcy,
a wreszcie dusza szczliwa stawaa twarz w
twarz przed Bstwem. Wtedy nie moga ju wie
le mwi, w padaa w miosne omdlenie.
A dotd nie miaa nigdy nazwa Jezusa
Oblubiecem, wystarczaa jej myl, e jest dziec
kiem Jego i sug, lecz gdy mio wzrastaa, w
sercu zbudzio si pragnienie nazwania Go O b
lubiecem.
- Jeli jesl dla mnie tak radoci mwi
Gemma gdy rankiem mog zwa Ci Ojcem,
c to bdzie. Panie mj, kiedy bd moga zwa
Ci moim Umiowanym? O Jezu! pociesz t bied
n crk Twoj i przyrzeczon oblubienic!
Innym razem, gdy bya w ekstazie, syszano
jej woanie:
Jezu mj! wic zawsze tylko crka? Nic
wicej?... A jednak pragnabym... O Jezu* Tak.
rozumiem, to byoby zbyt wiele dla mnie!. . Ale Ci
powiem, czego pragn najgorcej. Chciaabym,
mj Jezu, chciaabym by Twoj... oblubienic...
Tak. Twoj oblubienic, o Jezu!. i wpadajc
w omdlenie, pozostaa tak duszy czas, lec jak
martwa na pododze.
Spenio sie pragnienie wteiei dzieweczki
- ^ -
Sowo Boe zczyo si z nia nierozerwalne
zwiqzkq mioci. I jak niegdy wietej Katarzynie
i witemu Pawowi od Krzya, ukaza sie Gem
mie Jezus w postaci licznego Dzieclqika, spo
czywajcego w objciach Matki, a Maria zdjq-
wszy z Jego palca piercie, woya go na p a
lec Gemmy.
Od lego dnia Gemma zdaje sie ju nie y
na wiecie. Ten majestat w jej twarzy, budzqcy
podziw, ten blask oczu, ten sodki umiech na u-
stach i wszystko, co w niej dotychczas uderzao,
przybiera ceche jakby niebiaskq, co nakazuje
cze i czyni jq podobnq do Anioa.
Szczyt bohaterstwa.
p-* rzygotuj si rzek pewnego dnia
Pan do Gemmy bqd gotowa. Szatan wytoczy
ci wielkq walk i tak wykoczy dzieo, ktre
chce, aby sie dokonao w tobie.
Rzeczywicie czekao jq straszne przelado
wanie ze strony szatana, przypominajqce walki
wielkich witych: witego Antoniego opala,
witej Marii Magdaleny de Pazzi i tylu innych.
Podstpem i gwatem stara sie oderwa jq od mo
dlitwy; Gemma cierpiaa, lecz nie zachwiaa sie.
C to za mka dla mnie mwia nie
mc sie modli] Jaka to cika praca! A jak
sie namczy ten ndznik, aby mi modlitw unie
moliwi!... Wczoraj wieczorem chcia mnie za
bi i byby zabi, gdyby Jezus nie przyszed mi
z pomocq... Byam przeraona. W myli miaam
obraz Jezusa, ale ustami nie mogam wymwi
Jego Imienia!
Chwilami szatan stara si obudzi w niej nie
nawi i wstrt do samego Jezusa, jako do isto
ty przewrotnej, niesprawiedliwej, zdolnej tylko do
zadawania cierpie tym, ktrzy go koehajq Po
- 9-
- 130 -
takiej napaci, mio Gemmy wzrastaa w dwi
nasb.
W tych walkach jedyna pomoc i pociechc
by dla niej kierownik duchowy, to te szatan u-
siowa obudzi dla niego w sercu sugi Boe
wBiret i nieufno, przedstawiajqc go jako ciem
nego fanatyka, yjqcego zudzeniem.
Aby cel swj osiagnq, zly duch przyjmowa
czasem posta spowiednika, a nakazujqc Gem
mie zle czyny, zamiast pobudza do dobrych,
wlewa jej niepokj w dusze.
Pewnego razu podstp zosta tak nieuchwyt
nie przeprowadzony, e duo czasu mino, za
nim Gemma odzyskaa spokj. Krzyczqc: .Woj
na, wojna! Twj rkopis jest w moich rekach"
wydar go istotnie z jej rki w chwili, gdy pisaa
z polecenia kierownika i dopiero egzorcyzma-
mi zmuszono go do oddania-
Lecz gdy usiowania jego nie odnosiy skutku,
zmieni sie w anioa wiatoci, omielajqc sie
przybra posta umczonego Jezusa. Jednake
Gemma przejrzaa podstp szataski.
Pragnqc pobudzi jq do pychy, szepta jej
do ucha, e listy, ktre pisaa, bdq przechowy
wane z czclq i posuq do wielkich rzeczy, i uka
zywa jej nieraz tumy ludzi, ubranych w biae
szaty, otaczajqcych jej oe i czczcych jq jak
wi$tq.
Ale najciezszq z pokus bya ta, ktra pchaa
jq do rozpaczy. Korzystajqc z oschoci, w jakiej
bya jej dusza, zy duch szepta:
Widzisz, twj Jezus nie chce ju nic wie-
- 131 -
dzie o tobie. Poc biegniesz za Nim Przesa
i zgd sie ju z twym smutnym losem. Dla ciebie
nie ma ju nadziei zbawienia. Jeste w moich
rekach L.
Straszna lo pokusa, mogqca zama dusze
mniej pokorna ni Gemma. Ona jednak odpo
wiadaa :
Bg jest miosierdziem, nie ekam sie ni
czego.
Czasem w rzadkich Jednak chwilach, szatan
opanowywa zupenie sluge Boq, jej wadze,
zdolnoci i zmysy: wszystko. A gdy mina taka
chwila, biedaczka mwia:
Zdaje m sie, e byam w piekle... Bylebym
tylko nie obrazia Jezusa!... Czy wyszam czysta
z lego pieka? A Pan uspokaja ja, e Go nie
obrazia, lecz przyniosa Mu chwa.
Szatan rzuca sie i na osob Gemmy. Ukazy
wa sie jej pod strasznq postaciq i bi strasznie,
ciqgnqc jq za wosy, zrzucajc ze schodw, me
czc tysicznymi sposobami, zadajqc slraszne
cierpienia, porzuca jq wreszcie zbita i okryta si
cami. Napenia dom ponurym krzykiem, prze
raajcymi haasami. Wszyscy dreli i ywo
wspczuli z.biedna oiiarq, ktra jczaa:
Gdzie Ty jeste, gdzie jeste, Jezu mj
O, przyjd mi z pomocq!
Z poczqlku baa sie, i gdy w nocy syszaa,
jak sie zblia-
Idzie mwia do pani Cecylii. Ta
wstawaa, siadaa na ku Gemmy i uspokaja
a. otaczajac serdecznie ramieniem Ale dzieweez-
- 132 -
ka draa iak li i powtarzaa: Czuja tu
szatana!
Lecz pniej ju si nie lkaa, odczuwaa
tylko wstrt i pogardo. Jego nlkczemno bawia
jq nawet i pobudzaa do szyderstwa.
Mczestwo to trwao cae lata. Gemma pro
sia o nie sama i przyja dla ratowania dusz.
I podczas gdy jczaa w szponach szatana, kt
rego wanie jej gorliwo pobudzaa do wcie
koci, dusze uwolnione z wizw grzechu, wra
cay z paczem do Boga. Za kadym jej zwy
cistwem zo szatana wzmagaa si w dwj
nasb.
Bolesne odmowy
i wyrzeczenia.
TCiedy po raz pieiwszy spowiadaa
X
si u O. Germana i wyiazila swoje pragnienie zo
stania zakonnica, spowiednik rzek!: Sq te i pa-
sjonistki. Od tej chwili janiaa wciq w jej
duszy myl i pragnienie zostania Pasjonisikq, i-
dealne, czyste pragnienie, najwicej odpowiada
jce potrzebie jej duszy.
W pierwszej swojej rozmowie z O. Piotrem-
Pawem bagaa go, aby wstawi sio za niq do
SS. Pasjonistek w Corneto, by jq przyjy do
swego grona.
Rwnie i w pierwszym licie, pisanym do O.
Germana mwia o tym swoim pragnieniu, o za
pewnieniu, jakie otrzymaa od Boga, zapewnie
niu jednak warunkowemu, t. j. jeli osoby, ktre
miay zajq si fundacjq klasztoru pasjonistek w
Lucca, pospieszq si z tym dzieem. Mwia o tej
przyszej lundacji z takq jasnoci, z taka obfi
toci szczegw, e zdumiewano si tym, gdy
rzecz ju dosza do skutku.
Spowiednik Gemmy czyni starania, aby ia
- 134 -
przyjo do Kapucynek. do Karmelitanek, do SS.
Manellaek i do innych -klasztorw, ale na-
prno.
Gemma czekaa pewna, e miejsce jej jest u
Pasjonistek. Sq to zakonnice o cisej klauzurze,
oddane cae rozmylaniu o Mce Chrystusa; u-
bir ich jest ten sam co OO. Pasjonisiw, (rwnie
jak oni nie uywaj obuwia i wstajq w nocy na
jutrzni). Prowadzq ycie pokutne, dzielc dzie
midzy rozmylanie i prac.
Ich apostolstwo to Rany Jezusa, to docza
nie wasnych umartwie do cierpie Jego, to nie
ustanne ofiarowywanie Ojcu niebieskiemu Mki
Chryslusa za nawrcenie grzesznikw, to ofiaro
wanie Rogu samych siebie, jako ofiary przeba
czenia i pokoju w zjednoczeniu z Najwitsza
Niepokalana Ofiarq.
Wszystko tam odpowiadao gorqcym pragnie
niom Gemmy; wzdychaa ona do iego otoczenia,
przesyconego afmosfeiq miosnego wspcierpi
nia, bo to wspcierpienie umoliwiao najczysl
sze powicenie, najwysze bohaterstwo, najszla
chetniejsze zadouczynienie. yjqc wrd wiata,
nie moga podda sie cakowicie dziaania Bo
skiego Ofiainika. W klasztorze byaby swo
bodniejsza.
Pewnego razu Pan rzek do niej:
Kiedy chcesz, abym pomnoy twoje cier
pena? Nie miaa na to odpowiedzie,
Gdybym bya w klasztorze mwi po
wiedziaabym od razu: O Jezu! Pomnaaj przy
kroci i krzye, ale tak, jake bym miaa tak
- 136 -

powiedzie?... Gdybym to ja tylko miaa ciei-


pieL. Tak, cierpie bd ja sama... ale llu to
innym przyczyni kopotu!...
Jeli Gemma pragnie tak bardzo ycia za
konnego, to dlatego, aby mc w nim cierpie,
czyni pokut, kocha.
Ja wiem, e w klasztorze czekaiq mnie
wiksze cierpienia, ale c to szkodzi? Czy Je
zus dawno ju nie przyj ofiary mej duszy, aby
nie mrala wasnej swojej woli? Czy nie przyj
mojego serca, aby nieustannie, wiecznie wyni
szczao si w mioci? Mame po tym wszystkim
narzeka, kiedy przyjdq wiksze cierpienia?
I Gemma, podobnie jak wita Terenia, je
den cel miaa, pragnc ycia zakonnego: pra
gnienie cierpienia dla ratowania dusz i modli
si przede wszystkim za dusze kapanw.
I jedna i druga nie zaniechaa niczego, aby
ten cel swj osiqgnq; jedna osiqgna go,
druga nie.
Jedna pragna tylko Karmelu i wesza tam,
druga pragna ycia cierpienia w klasztorze
Mki Paskiej i nie dosza iam przez ludzka opie
szao. Lecz obie pragny mie za dziedzictwo
krzy i cho nie w jednakiej formie, obie to dzie
dzictwo otrzymay.
Gemma pragna goiqco odprawi rekolek
cje u Pasjonistek w Cometc, razem z pania Ce
cyli i dwoma starszymi pannami Giannini, ktre
umylnie w tym celu przyjechay. Natychmiast
napisaa pani Cecylia do Maiki Przeoonej:
.Przyjedziemy odprawi rekolekcje: Anetka. Eu-
- 136 -
femio i ia i jeszcze jedna dzieweczka, sierolc
bez ojca i matki, niejaka Gemma Galgani".
I czy Ojciec uwierzy? pisze dobra pan
Cecylia do O. Germana. Przeoona odpisaa
e Gemmy przyjq nie moe ze wzgldu na Sic
slry, klre nie byy rade, bo lyle sie o niej mwi
o... Riedne dziecko!... lak lego pragna!... /
olo sowa Przeoonej: *'
Nie chcemy zapowietrza klasztoru!
Przebija z tych sw twardo i pogarda.
Tu okaza si cay heroizm cnoty Gemmy, jc
pokory, mioci i wyrzeczenia. Tak pragna tyci;
wicze rekolekcyjnych w ukochanym klasztorze
jake bolesnym musiao by dla niej takie ode
pchnicie. zy jej stany w oczach, aie z caym
spokojem, bez cienia urazy, ni alu, rzeka ty
k o : Niech i tak bdzie.
Trzeba prawdziwej witoci, by umie tai
zapanowa nad sobq! C sodszego i milszegc
nad to: .niech i tak bdzie" wypowiedziane
go przez zy? Gdyby tych ez nie byo, owo: niec
i tak bedzie, mogo byc wyrazem zranionej mio
ci wasnej albo gniewu, ale te sowa wymwio
ne ze zami, wskazuj bl gboki, sodka rezy
gnacj i zupene zdanie si na wol Bozq.
A ile w tym sercu mioci! Lisi i postpek
Przeoonej oburzy rodzin Gianninich i sarkano
przeciw niej i przeciw klasztorowi; Gemma lak
sodka w pokorze, uniosa si witym gniewem
na ten brak mioci: *
C wy mwicie1 zawoaa prosz nie
- 137 -
mwi le o'Mate Przeoonej, ja jq wanie ko
cham i kiedy bd w niebie, z niq pierwszy
chciaabym sie pizywita.
Uczucia jej ujawniajq sie w licie do przy
jaciki, rwnie ciko dowiadczanej:
Jaki gos wewntrzny mwi mi, e musi
my jeszcze pozosta u stp krzya. Jeli Jezus jesl
przybiy do krzya, nie skarmy si, siojqc u Jego
stp Biedny nasz Jezus! Chciaabym mie mi
o wszystkich serc kochajcych Ciebie, Boe
mj, aby Ci uly, wspcierpie z Tobq. Powi
cam Ci wszystkie siy rnego ndznego ciaa,
wszystkie uczucia mego ndznego serca.
Nieprawda, siostro moja, nie opucimy
Jezusa w drodze na Kalwari. Pjdziemy za Nim
nie tylko na Kalwarie, ale na krzy i na mier.
Biegnijmy razem na krzy, biegnijmy po riowe
krzye, obejmijmy je razem i razem woajmy:
Krzyu wity, gdy mylimy o mioci nieskoczo
nej, z jakq Jezus ci obejmowa, pragniemy go-
:qco nigdy ju, nigdy nie oddala si od ciebie.
Potem za z tym pokornym poczuciem swej
ldzy, przebijajqcym zawsze w jej listach, dodaje:
Dobrze mi mwi, rozprawia i dodawa
I nadrabia odwagq mnie, ktrej brak tego
wszystkiego! Ale Jezus ulituje si te mojej ndzy.

Nikt jej nie rozumia, a O. German powie


Izia jej pewnego dnia:
gluehajno, mele dziecko twoja wielka
- 138 -
niewiadomo sprawia, e mylisz i mwisz nie
dorzecznoci, a co gorzej, mao bierzesz do serce,
to, co ci sie mwi, aby ci owieci i uspokoi.
Wiedz o tym. Gemmo, e Bg, wielko i
majestat nieskoczony, nie lka sie nas, biednych
kierownikw dusz, ktre On nam powierza, a je
li nawet posuguje si nimi, to jednak nie po
trzebuje ich wcale, ani troch. Wiec te, jeli pra
gnie Czego odnonie do tych dusz, daje nam to
zrozumie i uczyni i gdybymy nawet stawiali
opr Jego woli. On bierze za kark i kae to czy
ni, choby pod przymusem. Wiec ta rozterka,
ktra zdaje ci si doslrzega midzy Bogiem a
tymi, co kieruia, lo czysta anlazja.
My w tobie, od ciebie, ani przez ciebie nic
innego nie chcemy, jak tego, czego chce Jezus.
Niech wiec przemwi, niech otworzy drog, wska
e sposoby i rodki, niech usunie niepodobie
stwa, wyrwna zapory; gotowi jestemy biec na
Jego skinienie.
Znasz przecie dobrze trudnoci, o jakich
mwi. Utrzymujesz, e Jezus chce ci mie Pa-
sjonistkq... Ale gdzie?... Ale jak?... W Corneto nie
chcq ci, na t nowa fundacj w Lucca wcale
si nie zanosi, w Rzymie nic jeszcze o tym si
nie mwi...
Ja jestem tylko biedny zakonnik, zwizany
bardzo autow regu, ktra ogranicza moje
przedsiwzicia i moj energie .Prosiem ks. bisku
pa, bv ale umleal w jakim klatfite w tuerft
- 139 -
dopki Jezus tobq nie rozporzdzi; wiesz samu
e ci nie chcieli przyjq. Mwmy zreszt jasno:
Chobym nawet zdoa umieci cie w klaszto
rze, zakonnice wnet by cie odesay z powrotem,
jak tylko by spostrzegy te dziwne rzeczy, ktro
w tobie si dziejq.
Przedstawiam ci to wszystko, nie dlatego,
aby ci zniechci, ale aby ci pobudzi, by z
ca ufnoci rzucia si w miosne ramiona Bo
ga. Ty wiesz, jak bardzo ten wielki Bg ci ko
cha, objawi ci to w sposb tak jasny i niezwy
ky. Dlaczeg teraz miaaby w to wtpi?
-- Nie troszcz si ju zatem o nic. Nie mw
ju a n i: Jezu - zaczekaj, a n i: Jezu uczy, ani :
Jezu 'dziaaj, ani: Jezu chciej i tak dalej.,
nie, nie, nie; ale jedno tylko, o Jezu, aby w upo
korzeniach twej biednej sugi bya Twoja chwa
a. Nie to, co mnie si zdaje, e chcesz ode mnie,
ale to, czego chcesz w rzeczywistoci. A to, co
chcesz, uczy Panie sam, abym ja nie psua Twe
go dziea, moimi niemdrymi sowami i nieu
dolnymi wysikami.
Nie umiem wypowiedzie co wtedy uczu
am pisze Gemma uciekam zaraz do po
koju, aby by.swobodniejsz i bardzo pakaam.
.A wreszcie zawoaam: Fiat voluntas tua i Moje
zy nie byy zami blu, ale zupenej rezygnacji.
Wtedy od samego Jezusa otrzymaa imi
I tytu .Crki Boleci*, j $sk zestala przedsta
wiono Marti
- 140 -
Nie piesze ju, abym moga wskjpi di
klasztoru pisaa wtedy jeli czeka mnie lep
szy klasztor,
12-go kwietnia 1903 ioku Gemma umara lak
ja k io zapowiedziaa..
W czystej mioci.
c * wyrzeka do Boga wiel
kie sowo :
Kiedy nie bd ju mojq, caa bd Twoja.
Koniecznym warunkiem panowania Boga w
duszy i zjednoczenia z Bogiem przez mio, jest
zupene wyrzeczenie si siebie, prnia duszy.
To zjednoczenie mwi wiiy Jan od
Krzya sprawia, e dwie wole, wola Boga
i wola czowieka zgadzajq si tak, e sianowia
jedno, i w adnej nie ma nic, & *py druga odpy
chao. Chodzi o io, co odpychanie tylko w sa
mym akcie, ale i w lormie zewntrznej. Nie wy
starcza zniknicie wszelkiego aktu niedoskonae
go. trzeba aby i w formie zewntrznej nie pozostao
nic z tej niedoskonaoci. Ani stworzenia, ani
dziaanie, ani wasne moliwoci duszy nie sa
wedle miary i monoci Boga; dusza zatem na
przd opuci wszelkie stworzenie, polem wszelka
swoja osobislq czynno i zdolno, swj sposb
pojmowania, swoje upodobanie j uczucie. Gdy
dusza raz zniszczy w sobie to, co nie upodobnia
142
do Boga, co si z Bogiem nie godzi, sanie si
wtedy na podobiestwo Boga i nie ma w niej
ju nic, co by nie byo wolq Boq.
Jest we mnie tylko jedna rzecz dobra
pisaa do swego kierownika to mojq dobra
wola. Zdaje mi si, e jq mam, A poniewa Je
zus mi powiedzia, e dobra woa potrzebna jest
bardzo tak sabemu, biednemu stworzeniu, jakim
ja jestem, wic ufam, e wielki, potny mj Je
zus przyjmie jq askawie.
Ta Boska askawo wkrtce si okazaa.
Kady miosny wysiek Gemmy wynagradzany
by pomnoeniem mioci, z czego znw pyno
miosne wywdziczenie si i tak wciq dalej
i wyej.
Cay wysiek udoskonalenia si by u Gem
my, tak jak u witej Tereni dzieem mioci. O-
bie wite dziewice nie szukay cnoty, aby doj
do mioci, ale z mioci wanie sza caa ich
doskonao.
Powtarzam! hio jest wyniszczeniem w so
bie dla Boga wszystkiego, co nie jest Bogiem.
W tym wszystko si zawiera.
Z mioci tylko pochodziy te silne uczucia
Gemmy:
Niech umr raczej. Panie, nibym miaa
nie mie wiary i mioci, Lepiej y' w cierpie
niach. ni w grzechach. Wszystko Ci powic,
Jezu, ale pozostan wiernq. Dokonaj dziea Twe
go miosierdzia, Moje ubstwo niech mnie pro
wadzi do nawrcenia Na wieci nie spotkaam
- 143
-

nigdy mioci tak wielkiej, jak Twoja; Twoja mi


o nie ma granic. Aby kocha Ciebie, pragn
nie kocha innych.
Wszystkie moje uczucia majq suy do
kochania samego tylko Jezusa,- a jeli odrobino
uczucia dam jakiemu stworzeniu, bodzie io tylko,
aby Go kocha i coraz wicej szerzy Jego mi
o. Gdzie mogabym szuka szczcia, jeeli
nie w Tobie? O tak! Od Ciebie pochodzi cae
moje szczcie.
W rozmowie z niq mwi matka Gemma
Giannini miao si zawsze wraenie, e jej
dusza jest stae na wyynach, a jeli mwia, to
tylko z koniecznoci. Dlatego w sowach jej bya
zawsze pokora, zwizo, powciqgliwo. Takie
byo jej obejcie z kadym, kto mia szczcie
zbliy si do niej.
To sprawiao, e bya bardzo ostrona, nie
tq ludzk ostronoci, lecz oslronociq nadprzy
rodzona, i to take w dawaniu rad, uwag i w
spenianiu swych obowiqzkw. Wobec Boga pa
trzya zawsze na cel, ktry miaa osiqgnq i pra
gna doj do niego jak najlepszq drogq.
W kadej czynnoci zna byo, e kieruje si
jedynie pragnieniem podobania si Bogu. To pra
gnienie tak byo w niej silne, wzrok jej duszy tak
zaostrzony, e dostrzegaa najmniejszy pyek, mo
gcy zamqci spokj i jasno serca. Stqd ta jej
niesychana delikatno sumienia i czysto serca.
W ubiegych latach popeniam wielkie u-
chyhienie i dziwie si. e Bg mnie za nie nie
- i44 -
zgromi pisaa raz. Jezus jest miosierny!
Zdarzyo si, e Pan Wawrzyniec poleci mi zro
bi pewien rachunek; zabraam si do Jego z za
nadto natona uwagq i slrGciam myl o obec
noci Boej. Bya to zaledwie chwila, wnet si o-
pamitaam, przeprosiam Boga, a On od razu
mi przebaczy.
Wyraenie Gemmy moe wydawa si prze
sada, ale powtarzamy, jest to sposb wyraania
si witych.
Pewnego razu w kociele rzucia Gemma
wzrokiem z pewnq ciekawoci na ubranie dziew
czynki obok niej siedzqcej. Anio Str upomnia
ia za to surowo, a suga Boa od owego dnia,
aby si ukara, miaa wzrok zawsze spuszczony
ku ziemi.
Innym razem wydao jej si, e bez potrzeby
braa udzia w rozmowie modych dziewczqtek,
i e zasmucia iym Jezusa, swoja mio. Posta
nawia odtqd nie mwi nigdy, jeli jej nie pytajq.
Gdy raz szatan bardzo jq przeladowa, rzu
cia mu sowo urgliwe. W ciqgu dnia prosi p a
ni q Cecyli, aby jq zaprowadzia do spowiedzi.
Ale spowiadaa si przecie wczoraj!
ta jej odpara. Wtedy Gemma wyznaa opiekun
ce swojq win. Spowiednik zabroni jej wdawa
si w rozmow z szatanem, tymczasem bez za
stanowienia, powiedziaa do niego:
Dobrze! Wciekaj si!... teraz ciy to
na jej duszy jak wykroczenie.
Pan je zu s s u t o w y iesf dla sw o ich w itych,
- 145-

jesl zazdrosny o czysto i wyczno ich mio


ci, jak tego dowodzi nastpujqce zdarzenie.
Suga Boa otrzymaa w darze od O. Ger
mana zqb witego Gabriela i cenia go bardzo,
nie ze wzgldu na dawc, ale na sam dar, dla
wielkiej mioci. jakq czua dla brata Gabriela',
jak go nazywaa. Ot pewnego razu, mwiqc
Jezusowi o swym oderwaniu, rzeka:
Nie mam ju nic, mj Jezu, od czego mo
gabym si oderwa. Mam tylko Ciebie. A na
to P a n :
A do tego zba w. Gabriela, czy nie je
ste zanadto przywiqzana, powiedz, crko moja?
Ale, mj Jezu, to przecie jest cenna re
likwia!. .
Crko moja, mwi ci to iwj Jezus i do
na tym!... Te sowa byy wypowiedziane suro
wym gosem.
Gemma zrozumiaa ich suszno; tak, nie
moga si obej. Kiedy proszono jq, by poyczy
a relikwii, ktrq chciano pokaza Siostrom Man-
tellakom, przykro jej byo rozstawa si z niq
cho na krtko. Nie umiaa ukry swej przykro
ci nawet wtedy, kiedy po rozkazie Jezusa daro
waa swj skarb chorej wwczas pani Julynio
Giannini. Jakq tajemniczq zagadkq jest serce
ludzkie!
Gemma oliarowaa za chor kilka lat swego
ycia, wzia na siebie jej cierpienia i znosia js
bohatersko, a tak jej ciko byo rozsta si z tg
relikwiq. Ale Jezus, Jezus niczego nie prze-
- 10.
- 146 -

puci, mj Ojcze pisze Gemma, opisujc to


upomnienie Jezusa
Chocia jada lak mao, e nie wiadomo ja-*
kim sposobem moga y, zdawao jej si, e nie
do umartwia swj smak. Prosi wiec Pana i o-
trzymuje Je ask, e nie odczuwa smaku potraw.
Sadzi, e natura jej pragnie wygd, yczli
woci i przyjani ludzkiej (co ona jedna tylko
dostrzega, bo cae jej ycie jest ciqgym umart
wieniem); wic modli si mniej wicej tak, jak
wita Terenia:
Niech stworzenia bdq dla mnie niczym,
a ja niczym dla nich, niech adne sprawy ziem
skie nie macq nigdy mojego spokoju... niech nikt
si mnq nie zajmuje, niech bd podeptana
i zapomniana, jak ziarnko piasku...
W rozmowach woli uchodzi za niero2umnq,
ni wszczyna niepotrzebne dysputy; a jeli zmu
szona jest mwi, czyni to w jak najkrtszych so
wach Uwaa, e czas spdzony na rozmowie z
ludnu bez koniecznej potrzeby, jest czasem od
jtym Bogu. Pib t maomwnoci opowiada
O. Justyn, pasjonista.
Byem pewnego dnia w domu PP. Gianni-
nich. Gemma leaa na skromnej sotie, z rozpa
lona twarza, w silnej gorczce. Zapytaem jak
si czuje, na co odpara spokojnie: .niele*.
Zdaie mi si rzekem e pani ma silna
gorqczke .Troszk' odpara z tym samym
spokojem. Po chwili milczenia zapytaem jq ja
ka >esi najpikniejsza rzecz ktra mona czyni
- 147 -

na lei ziemi. Odpara bez chwili wahania. .Wo


la Boa*. Doskonale dodaem tak nas li
czy Jezus w .Ojcze nasz, tak czyni anioowie
w niebie i my na ziemi powinnimy tak czyni.
Pytaem jeszcze, czy rada jest e cierpi, od
powiedziaa e lak, bo wol Bo jest, aby
cierpiaa
Jak widzimy, ani sowa ponad to, co ko
nieczne. Mwic do kapana, moga bya wda
si w jakq duchow rozmow, cle nie. Zamiast
mwi z ludmi o Bogu, wolaa mwi wprost z
Bogiem o Bogu, albo z Bogiem o ludziach.
Umiera te pragnieniu uznania i yczliwoci
ludzkiej'. Dopomaga jej w tym ywe poczucie
sprawiedliwoci:
Wszystko z Boga, nie ze mnie, wszystko
Bogu, nie mnie, wszystko przez Boga, nie przeze
mnie. Skd te pynie to jej przekonanie, e
ycie jej ma przej w ukryciu, pokorze i za
pomnieniu.
Ukrywaa tak swoje dary przyrodzone, jak
dary aski. Kochaa bardzo muzyk i piew i z
powodzeniem ksztacia si w tym kierunku; bar
dzo adnie malowaa, miaa wielk atwo w
pisaniu wierszy, lecz nigdy nie mwia o tym,
nie szukaa pochwa.
W rodzinnym domu znane byy te jej talenty,
ale PP. Giannini dowiedzieli si o nich dopiero
po mierci Gemmy. W ich domu nie dotkna ni
gdy ortepianu, nikt piewu jej nie sysza, nie
wzia do rki pendzla, nie zaja si hallem Je
dyn jej robtk hya poczocha.
- 148 -

A co do duszy7 Uposaona bya tak bo


gato mwi maika Gemma Giannini atwo
pycha moga w niej zniszczy caq wewntrzna
budow. Ale jak gdyby wcale zalet swoich nie
znaa, pozostawaa zawsze na swoim miejscu, na
ostatnim miejscu, zawsze pogodna, spokojna, nie
troszczc sie o nic.
Nie zwracaa uwagi na to, czy jq lubiono
czy nie, czy dbano o niq, czy lekcewaono. Zarw
no obojtna bya na pochway i na nagany. Zna
a prawd, ya w prawdzie i zawsze czua sie
w swej nicoci najszczliwsza. Poznaa warto
tej cnoty i kocha sie ja nauczya w jednym wi
dzeniu, ktre sam a mi opowiedziaa.
Jezus ukaza jej jakby ogromnq rwnin ca
la zaroslq drzewami, a w rodku tej rwniny po
lane, na ktrej roso jedno tylko drzewo, przewy
szajce inne ogromem, i tak rzek do niej:
Wszystkie te drzewa to sq cnoty, a tamto naj
wysze, to wita pokora. Pokora to poddaa jei
sowa wyrzeczone raz do pani Cecylii:
To, co pani czyni dla mnie, prosz uwa
a, jak uczynione jakiemu biedakowi z ulicy;
inaczej nic pani nie zyskuje.
Zadziwiajqce byy postpy, jakie czynia w
cnocie pokory. Im wyszq si stawaa i droszq
w oczach Boga, tym pokorniejszq bya i cichszq
wobec wszystkich, pragna ukry si i zniknq.
Ja, ktra znaam jq dobrze mwi dalej
matka Gemma Giannini wiem, e bardzo ni
sko trzymaa o sobie, e wybieraa dla siebie
zawsze pra"0 najnisze i pqmielam, e w osta-
149 -

nich dniach choroby, kiedy czuwajqce przy niej


Siostry od witego Kamila pytay, jaki jest naj
milszy dla niej akt strzelisty, odpowiedziaa z u-
czuciem gbokiej pokory: .O mj Jezu, mio
sierdzia!*
Pokora przebijaa w jej twarzy ze skupie
nia i powcigliwoci w ruchach i caej postaci,
ze znionego gosu, z kadego sowa i czynu, tak
e bya ona jakby wzorem, ywym przykadem,
jakby szkoa pokory dla nas wszystkich w domu,
jak i dla tych, co gdziekolwiek z niq si stykali.
Jedna z przyjaciek sugi Boej opowiada,
e i w kociele nieraz spotykao jq pogardliwe
obejcie.
Tak, tak, suchajcie tej historyczki mwili
niejedni, tak aby moga sysze. Ile razy kazano
jej czeka, nie wzywano spowiednika, gdy o to
prosia, wyrzucano, e zbyt dugo si spowiada,
albo zwlekano z podaniem jej Komunii witej!
A ona zawsze cierpliwa, nie tracia spokoju
i wszystkich usprawiedliwiaa, mwic: Nie mo
g widocznie, A nie dlatego, by bya mao by
stra i inteligentna, ale e pokora i mio to by
y najmilsze jej cnoiy, a pogarda i lekcewaenie
tak jej byo drogie jak innym pochwaa, szacu
nek i yczliwo

Razu pewnego zaznaczyo si io silniej ni


zwykle. Gemma pragna widzie si ze spo
wiednikiem i prctier, by iej towarzyszy do wi
tego Michaa Wanie kanonicy udawali si de
i50
c&ru, Gemma zbliywszy sie do jednego z kle
rykw, poprosia o ks. Volpi. Usysza to inny,
ktry iq znal i odezwa sle gone.
A jake, o lej porze zachciao cl sie spo
wiednika! Idno, id, sprbuj, moe ci sie uda
jakiego innego ksidza oplqla itd. Koci pe
en by ludzi i wielu syszao le sowa pene po
gardy. Gemma colnea sie zawstydzona, ale
szczliwa.
Troch sie zawstydziam pisaa do kie
rownika ale przypomniaam sobie Jezusa i u-
spokoiam sie- ,
W tym swoim upokorzeniu widziaa ona dar
Matki Najwitszej. Zresztq w tych drobnostkach,
ktre Jezus jej ofiarowuje, widzi ona zawsze
dar nieskoczonej czuoci, jak wita Teresa,
ktra mwia:
O jake ja kocham te ukucia szpilka; tyle
dobrego czyniq duszy i tak mie sq Bogu!
Zachowywaa rwnie ten spokj, kiedy ur
wisy uliczne poczynali ja wymiewa i rzuca
obelywe przezwiska. Pewnego dnia jeden z nich
tak dalece sie posun, e plunq jej w twarz.
Gemma spokojnie otara twarz chusteczkq szcz
liwa, e cho troch moe by podobna do Je
zusa wyszydzonego i oplwanego. Co podobne
go spotkao jq te raz, gdy z rodzina Gianninich
wchodzia do kocioa.
A jednak powiedziaa a a przekr ea*
(emu *w1ert't ehe* suwrter#
' i o i
W innym zdarzeniu wiadkiem by tylko Eo
i w nagrod napeni radociq jej dusze Gemma
bya wtedy w domu. Kto zadzwoni do bramy
ciotki poleciy jej by otworzya. Patrzqc przez ok
no ujrzaa modego czowieka, dawnego zarzqd-
ce domu Galganich, czowieka dobrego i bardzo
do niej przywiqzanego. W rece trzyma tomo-
czek; Gemma prosi go, oy wszed na gore, on
za jq zaprasza, by zesza na d: gdy sie spot
kaii, spad na niq z reki modzieca grad ude
re kijem. Nie krzykna, nie pytaa o przyczyn
tej zoci, usuna sie w milczeniu do swego po
koju, oIiarujqc Jezusowi swoje upokorzenie i bl.
Jednego tylko aowaa a to, e ucieka, zamiast
pozosta i przyj wiecej razw z milo"i
dla Boga.
Zdarzenie to powtrzyo si kilkakrotnie i O.
German by zdania, e pod postaciq modzieca
sam szatan sie ukrywa. Ale Gemma, nie wie
dzc o tym, cierpiaa tylko i milczaa.
Pewnego razu rtp. przyby do domu PP. Gian-
ninich wysoki dostojnik kocielny, ktry wiele c
niej sysza i pragnq jq pozna. Umylnie nawet
w tym celu przyby do Lucca.
Kt wie z jakq duma macierzyska pani
Cecylia zaprosia jq lub kazaa poprosi, by
przedstawi jq praatowi! Gemma nie stawia o-
poru, ale c czyni? Oto bierze na rece ogrom
nego kota domowego, czego nigdy nie czynia,
i tak wchodzi do talonu pieszczc kota i przyml-
aja alt do niego, po Czym prasJstawiene de-
itftBenw *4a*wt wyebcdzi 0lg#ariflvw Vrn
- 152 -
kiem, zav,':.ze z owym koem na ramieniu!... Nic
podobnego nigdy si jeszcze nie zdarzyo. Mo
na sbie wyobrazi pomieszanie pani Cecylii
i zgorszenie dostojnego praata, ktry odchodzc,
powtarza:
adna mi wita! Ale to jaka idiotka!...
Ale spokojna rado Gemmy zaradzaa, e
cel jej zosta osignity: pogardzano niq...
Chocia wszyscy czuli si w prawie, a nawet
w obowizku upokarzania jej, ponienia a nawet
okazywania pogardy, ona jednak nigdy dla ni
kogo nie miaa innych sw, jak sowa dobroci.
Jeli nic dobrego nie moga powiedzie, milcz
a. Zawsze za ze pacia dobrem, a mio bli
niego nie sowami okazywaa, ale czynami i nie
ze wzgldw ludzkich, ale z motyww nadprzy
rodzonych.
Dla mioci bliniego gotowa bya wszystko
uczyni i wszystko wycierpie, a do ofiary ze
zdrowia i ycia.
Na zakoczenie lego rozdziau, w ktrym tak
wiele daoby si jeszcze powiedzie o cnotach
Gemmy, przytaczamy pikne sowa maiki Gem
my Giannini, powiernicy pounej witej dzie
weczki.
Jestem z laski Boga zakonnicq i wiem, co
znaczy cnota praktykowana w stopniu heroicz
nym Mog zawiadczy, e wszystkie cnoty su
gi Boej jednakowo praktykowane byy w stop
niu heroicznym. Penia je z tako; gorlwociq' i
latw elda, bez adnego wahania. Przez cay czas
pobytu eul Boej w nap^ym domu nie dostr**
- 153 -
gam w niej nigdy najlejszego uchybienia prze
ciw mioci, cierpliwoci, umiarkowaniu i 1d; ni
gdy nie usyszaam sowa niepotrzebnego lub
zbytecznego; nigdy nie mwia o sobie, o swojej
rodzinie i o przeszoci, nie szukaa swojej chwa
y; we wszystkich przejciach i trudnociach y
cia umiaa zawsze zachowa rwnowag i spo
kj ducha; i nawet wrd cierpie przedmiertnych
i wrd oschoci duszy, w jakich zostawaa, ni
gdy ani sowa skargi. Sdz zatem, e mam
prawo stwierdzi, ze w praktykowaniu wszyst
kich cnt bya heroiczna; taka je opinia wielu
pobonych osb.
Boski oaie.
7
^-lycie Gemmy zbliao si ku ko
cowi. Pewnego razu lak pisze do swego kierow
nika duchowego:
Czuj od omiu dni od sirony serca jaki
tajemniczy ogie, ktrego nie pojmuj. W pierw
szych dniach nie zwaaam na to, bo sabo da
wao mi si odczu, ale od trzech dni ten ogie
wzmg si iak, e prawie znie go -nie mog.
Trzebaby lodu. by go ugasi; mczy mnie, nie
mog spa, ani je. To jesi, Ojcze, jaki tajem
niczy ogie, ktry nawet na zewntrz si uwi
docznia na skrze jest spalenizna. Ten ogie
nie jesi udrczeniem, ale mnie wyniszcza, po
chania... Niech Pan Bg da Ojcu zrozumie to
wszystko...
Immn razem pisze:
Jezus dzi rano dwa razy mi to powie
dzia: .Mio pragnie mioci; ogie qda o-
gnia*. A ten ogie lak si wzmaga, e do
byo zbliy si do niej i rk pooy na jej ser
cu, aby odczu dobywajqcy si z niego pal
cy ai
155 -

I skqde len ogie? Co ou oznacza? Ustay


ia zachwyty, usta bolesny udzia w mce Chry
stusa, zniky wszelkie zewntrzne objawy. Wszyst
ko to ustao na rozkaz i z woli O. Germana, ale
wszystko zerodkowao sie w sercu. Prawdziwa
mczarnia I Gemma moga susznie powiedzie :
Teraz cierpi jeszcze wiecej. Cierpie, e nie
mog cierpie. Ten ogie poera mnie, pochania.
Serce jej nie mogo ju pomieci i przyjq
wiecej tej krwi, co do niego tak gwatownie n a
pywaa i odrzucao jq ustami, powoduJqc gwa
towne wybuchy kiwi. Dla niej byo to radociq,
e moe Jezusowi da krew ze swojego serca,
nie mogqc ju da jej inaczej.
Ojcze, ile to rzeczy chciaam Ojcu powie
dzie, aby mg Ojciec zrozumie, co si we mnie
dzieje' pisaa znowu. Chwilami wyrywa mi
sie okrzyk : gdzie jestem? co sie ze mn dzieje?
kto to jest obok mnie? Kie ma w pobliu adne
go ognia, q ja czuje, e pon; nie mam a so
bie kajdan, a tak cile zwiqzana jestem z Jezu
sem... Palq mnie lysiqczne pomienie, od ktrych
gin i ktrymi yj Cierpie, Ojcze; wciq yje
i umieram, lecz ni zamieniabym tego ycia za
wszystkie ycia caego wiata. Nie mog usia
spokojnie: chciaabym lecie, woa, chciaabym
powtarza wszystkim: Kochajcie Jezusa! Jego
sam ego!
Czsto jestem zupenie sama, ale z Jezu
sem nie czuj samotnoci. Im wicej pragn wy
zwolenia, tym silniejszy wze lqczy mnie z Jezu
sem Staram #ie porzuci wiat i to co na nim
156
jest; wyrzekam si wszy siki ogo, a znajdujqc
wszystko, unikam wszelkich pociech ycia, a
znajduj wesele tak wielkie, e caa jestem
rozradowana.
Pon nieustannie, a pragn wicej jeszcze
ponq, cierpi, a pragn cierpie jeszcze wi
cej Pragnabym y, a chciaabym umrze. M
wi szczerze, e sama nie rozumiem moich pra
gnie... Szukam, a nie znajduj i wreszcie nie
wiem, czego szukam. Chciaabym kocha tak
bardzo i coraz wicej mojego Boskiego Oblu
bieca. Czuj e kocham, ale kogo kocham, nie
wiem, nie pojmuj. Czuj jednak w tej mojej
niewiadomoci, e kocham dobro wielkie, dobro
nieskoczone. To Jezus.
O mj Ojcze, moe Ojciec zna jakq dusz
zranion tq gorqcq miociq dla Jezusa. Niech
Ojciec jq zapyla, czym si ratowaa, kiedy o-
saba ju z mioci, odczuwaa gorycz tego a
ru, ktry pali... a potem niech mi to Ojciec
powie...
Nie ma tu adnej wtpliwoci. Gemma otrzy
maa w dar niezwyky, o ktrym tak piknie
mwi wity Jan od Krzya: Serce jej zostao
zranione Boskim ogniem.
Gemma mwia, e ta mczarnia i ten ogie
przewyszaj sw sia wszystkie inne cierpienia
przez niq doznane. I tak by musiao.
Uniesienia.

rd aru i upoje lego ognia,


wrd rozkoszy tych ran, mio Gemmy wybu
cha w ych sowach:
Lecz c o jesl, co ja czuje? Nie mog,
prawdziwy Boe mj, nie mog odda sie tej so
dyczy, temu szczciu!... C to jest. Boe mj.
co czuj?.,.
Dla Ciebie wici, Jezu mj, i pokornego
serca, ale nie ja, o Panie i Dla Ciebie wszyscy
duchowie i dusze wszystkich sprawiedliwych, a-
le nie ja, nie! Niech Ci oddadzq chwa nie
skoczona i dzikczynienie, ale i ja te i ja, mj
Jezu! Tak, ndzna i niegodna grzesznica, pragn
miowa Ciebie, miowa wycznie miociq. Ty
mi dopom, Jezu mj. Sio moja. Ogniu serca
mojego, zapal dzi sowa moich ust, abym dniem
i nocq moga rozmyla Twoja chwa i kocha
Ci nieustannie. Nieczyste sq moje wargi, nie
czyste cae moje ciao. Potrzebuj Ciebie, aby
mnie oczyci ze wszelkich zmaz.
Uwi mnie, Jezu! Niech myl o Tobie, o
Twojej sodyczy wiqe nieustannie mojq dusz
158
z Tobql Sprcrw, abym przesza od rzeczy wido
mych do niewiazialnycb. od rzeczy ziemskich do
niebieskich
~ O m) Boe! O mj Jezu!... Co mwisz, Je
zu mj? O Mioci prawdziwa, Ty jes moim Bo
giem. Bo zawsze dqe do Ciebie, zawsze czuje
sie przycignit ku Tobie i ufam, e dojd do
Ciebie. Kiedy jesem z Tob yje, lecz kiedy
Ty mnie opuszczasz, upadam i gin- Mwi mi io
wiara, kirq zoye w moim sercu, aby owie
caa moje kroki. Spraw io, o mj Boe, aby ka
dy kio zna Ciebie, zna prawd, zna wieczno..
Kt jak Ty, mj Boe? Kt moe by po
dobny do Ciebie? Ty jeste Bogiem wszechmo
gcym, Jezu mj! Mioci prawdziwa... Ty moim
Bogiem... Jezu, odkupienie moje, wielbi Cie
i bogosawi- Dusza moja skada Ci dziki nie
skoczone; o Jezu, nigdy nie zdoam dostatecz
nie dzikowa za wszystkie dobrodziejstwa Two
je. Wiec te ta ndzna dusza skaada Ci dziki
nie lak jak powinna, ale tak jak umie... l ecz Ty,
Panie, przyjmij mnie w Twoim nieskoczonym
miosierdziu.
Ofiaruj Ci uwielbienie i modlitwy moje.
przyjmij je. Panie, abym mniej niegodna bya te
go daru, jaki uczynie mi dzi rano. Twoja to
dobro stworzya mnie. Twoje miosierdzie mnie
odkupio, a wreszcie Twoja cierpliwo znosi
mnie a dotqd.
Ty Jezu mj, czekasz na moja pokut, a ja
czekam Twego Boskiego natchnienia, aby zaczq
v dobrze Moia dusza chce Cisbe. Tezu. ora-
- l e
gnie Ciebie... aby Ciebie kocha naprawd
chce zawsze mie w pamici Twoje cierpienia
Twoje rany. Twj krzy, mier i zmartwychwsta
nie.. a szczeglniej Twoje wniebowstpienie.
Czemu i ja nie byam obecna, kiedy wst
powae do nieba?... Czemu nie byam obecna,
kiedy Bg rozmawia z grzesznikami? Odszede
lak. Pocieszycielu mj sodki, bogoslawiqc wszyst
kich tych, co z Tob byli, ale mnie iam nie byo.
Podniose rce i obok unis Ci do nieba. A
nioowie Twoi mwili, e wrcisz, ale ja nie wi
dziaam Ci ju... JUe Ty powrcisz... bo Ty je
ste moim yciem, moim oparciem i sia. moc
moich ramion.
Czyme eg. Panie, pociechy tej ziemi, gdy
by nie byo Twoich pociech? O Jezu, niech usy
sz Twj glos... cho jedno sowo, jedno z tych
sw, ktre mwie do mnie czasu prby. Bogo
sawi Ci, Jezu, e rozkazae stworzeniom, aby
mnie opuciy, abym bya coraz bliej Ciebie.
Ty jeden pocieszasz! I c z tego, e na ziemi
nie znajduje pociechy? Ty sam mi wystarczasz.
Choby mnq pogardzano, c mnie to obchodzi'
Ty pocieszysz Gdyby mi to da wczeniej zro
zumie, ukryabym si w Twoich ramionach. Je
li tak postpujesz z grzesznica, c uczynisz du
szom czysiym i witym9
O Jezu, daj, niech przylgn caa do Cie
bie. Wiedziaam, e Ty moim jedynym dobrem,
a jednak chyliam si ku niegodnym stworzeniom
I czeg si spodziewaam? Moe szukaam poza
Tob bogactwa i rozkoszy9 Przebacz. Panie te*
- 160 -
ndzy, lej nikczemnocl. Nie do2Wl, abym ode
sza od Twojej mioci. Nie dopu, abym za
Tri wielka mio pacia niewdzicznoci.
Gdyby pozbawi mnie Twojej pociechy, o Jezu,
czyme byyby dla mnie pociechy caego wiata?
Ty jeden, Jezu, bo Ty jeden mocen jeste
uspokoi burze, ktre nieraz wzbieraj w moim
sercu; Ty jeden moesz wzmocni moja dusze :
Ty jeden, bo tylko Ty sam moesz wszystko u
czyni.
Potrzebuj wielkiego
zadouczynienia.

tym, kiedy Gemma otrzymaa


wielka lask miosnej rany. moe powiedzie ten,
ktry ma w rekach wszystkie dokumenty; przed
zalubinami duchownymi Gemma z pewnociq
mwia do Pana:
Jake to. Boe mj? O wszystkim innym
zdajesz sie zapomina; czy masz zdoby tylko
mnie jedna?
Mona przypuszcza, e nastqpilo to mniej
wicej na rok przed mierci (1902), kiedy to w
dzie zesania Ducha witego otaczajqcy Gem-
me zrozumieli, e dziSfe sie z niq co niezwyke
go. Skupienie jej stawao si gbsze, twarz jej
pona, a pier dyszaa, tak e zdawao si, e
serce jej pknie.
Teraz dusza jej ju zabezpieczona przeciw
napaciom szatana i ludzi, ju utwierdzona; w
sercu jej zranionym mioci, yj tylko sprawy
Boe, sprawy Oblubieca. Teraz On moe dzia
a w niei swobodnie, moe peniej przyj ca-
- n.
- 162 -
lopalna ofiar; teraz rka Jego silniej moe za
ciy nad lq duszq na zawsze ju Jemu odda
na, oczyszczona, wysubtelnionq przez mio
i cierpienia, golowa i zdolnq do ostatecznego,
cakowitego zadouczynienia.
Pan przemwi do niej: .
Potrzebuje wielkiego zadouczynienia: w
szczeglnoci za grzechy i witokradztwa, ktry
mi zniewaajq mnie sudzy moich otarzy. Ilu to
z nich gniew mj nie zabiby od razu, gdyby nie
proby Aniow, stojcych przy moim otarzu!
Straszne te sowa przeraziy Gemm. Na py
tanie Jezusa, czy chce na siebie przyj pokute
za te winy, .szlachetne jej serce nie pozostao
nieczue i ofiarowaa sie na caopalenie dla zba
wienia swych braci, z tym pragnieniem mioci
i mczestwa, jakie majq wieci. Bg przyj o-
iare: tajemnica Jego sprawiedliwoci nad ofia
r grzechu przenosi niewinnq oiare caopalnq;
i jeeli Chrystus sam mg by ukrzyowany, to
zrozumiemy cierpienia i oliary sprawiedliwych
te] ziemi, tych ktrzy byli w przeszoci i tych, kt
rzy jeszcze bedq" (A, Bonardi).
Aby mc swobodniej dda sie pokucie, pra
gna y w klasztorze; wyrzeczenie sie pniej
tego zamiaru ofiarowaa w duchu lej wanie
pokuty. Natomiast zesa na niq Pan niesychane
cierpienia, niezrozumiae i tajemnicze dla tych,
co iq otaczali. O. German wiedzia o wszystkim;
nie chcqc, aby wiedza lekarska mieszaa sie w
Boe dziaanie, nakaza Gemmie pod poslusze-
- 163 -

'-.lwem. by Ptosila Boga o przywrcenie ie)


zdrowia.
Gemma, zawsze ulega, usuchaa, mimo e
na krlko przedtem zapewnia swego Jezusa, e
.nigdy nie bedzie miaa do cierpienia. Prosi
a o zdrowie i wyzdfowiaa zupenie. W ciqgu
omiu dni twarz jej przedtem trupiej bladoci,
zakwita rumiecem zdrowia. Lecz nie trwao to
dlug. Pan uleczy iq, aby okaza jak miym Mu
jest jej posuszestwo, a take aby okaza, e
On jeden jest sprawca tego, co w niej si dzieje.
Po dwudziestu dniach silna gorczk, po
czon z strasznymi krwotokami (zupenie rnymi
od owych, spowodowanych miosnymi uniesienia
mi), powalia ja tym razem bezpowrotnie. Niekl-
izy lekarze orzekli, e to suchoty, inni e choro
ba jest dla nich niewytumaczona, tajemnicza.
Powalona izycznie choroba, bya tez jakby
zmiadona moralnie i duchowo. Wszystko, co
dogd wycierpiaa, byo niczym w porwnaniu z
obecnymi cierpieniami. Pogrq'ona bya w morzu
goryczy i opuszczenia; pozostao jej tylko cierpie
nie bez pociechy, cierpienie na krzyu i w ogo
oceniu zupenym.
Niepokojqce wieci doszy do O. G erm ana:
.Gemma jest bardzo chora, wychudzona mier
telnie, ju tylko skra i koci, cierpi straszne bo
leci i wprost pizeraajqce udrczenia wewntrz
ne. Ju nie moe znie duej; boj sie, e lada
chwila skona. Bardzo pragnie obecnoci Ojca:
niech Ojciec jak najprdzej, przyiedzie.
- IG4 -
I O. German przyjecha. Zawiadomiona o- je
go przybyciu. Gemma chciaa wsia na jego
przyjcie; lecz gdy zakonnik ujrza jq tak blada
i przejrzysiq, lak wyniszczonq, gdy ujrza ie twarz,
gdzie tylko w oczach ponq jasny pomie ycia
ju z innego wiata, dozna bolesnego wzrusze
nia i poleci chorej, aby sie pooya do lca.
Po czym przyszed do niej i siadajqc obok
ka. rzek:
C io robimy. Gemmo?
- Idziemy z Jezusem, Ojcze; tym razem Jezus
mi to wyranie powiedzia. Do nieba, mj Ojcze!
Do Jezusa, z Jezusem do nieba!
No, a jake bedzie z grzechami, kiedy
bdziemy pokutowa? To laki handel chciaa
by zrobi?...
Ju Jezus o tym pomyla. Ojcze. W ciqgu
tych niewielu chwil, jakie mi jeszcze pozostuja
do ycia, zele mi tyle cierpie, e kiedy doda
do tego zasugi swojej Mki, bdzie zaspokojo
ny, zabierze mnie ze sobq do nieba!
Ale ja nie chc, aby umieraa teraz.
A jeeli Jezus zechce, to co?.
1 tak rozmawiali spokojnie o mierci, o po
grzebie, o ustrzeeniu jej zwok, ktre naleay
do Pana, od dotknicia rqk niepowoanych.
Tego wieczora na to. co ona zwaa swym
biednym yciem*, spyna na nowo krew Baraft-
ka. Jeszcze raz O. German odczu wzruszenie na
wid<pk tak wielkiej niewinnoci; jeszcze raz u-
twierdzi sie w przekonaniu, e Gemma przez ca-
- 165 -
le swoje ycie nie popenia najmniejszego nawet
grzechu powszedniego dobrowolnie. Po przyjciu
rozgrzeszenia, wita dzieweczka zatopia sie w
ywym uniesieniu szczcia.
Noc caa spdzia na oczekiwaniu witego
Wiatyku i cho wyczerpana gorczk i pragnie
niem. nie chciaa przyj ani kropli wody.
Rankiem posadzono jq na ku, owinit w
nieny welon. Wydawaa si jakby ju przemie
niona, jakby jedna z tych biaych dziewic, jedna
z tych modych mczennic, idcych naprzeciw
Oblubieca z lili i z palm w rce, w nienej
szacie, uwietnionej purpur mczestwa.
Kiedy kapan przybyy, aby jej poda Komu
ni wit, postawi puszk na maym otarzyku
i obrci si ku chorej, sowa zamary mu na u-
siach na widok niebiaskiej piknoci Gemmy,
zatopionej w zachwyceniu. O. German uspokoi
go, e moe bez obawy poda Chieb ywota
chorej, ktra zbudzi si z zachwycenia, by Go
przyj. Tak si stao- Gemma podniosa pene
ez oczy na bia Hosti i wnet je zamkna, po
grywszy si n a nowo w zachwycie.
Och, co to bya za chwila, kiedy czynic o-
iar ze swego modego ycia, miaa wci w
myli biedne dusze oddalone od Boga, dla ki
rych cierpiaa i umieraa! Co zaszo wtedy mi
dzy Bogiem a ni? Ile mioci wzajemnej w tym
spotkaniu Stworzyciela ze stworzeniem na Kal
warii i na krzyu!
Kapan odnisszy puszk do kocioa, wrci
166

zaraz do pokoju chorej i uklk na uboczu, sku


piony i wzruszony, biorc udzia w tym 'dugim
dzikczynieniu, czc si w duchu z tym wiel
kim zjednoczeniem Boga z wybrana dusz.
Choroba postpowaa. Cige podnoszenie
i obnianie temperatury, czste przesilenia; trze
ba byo nieustannie mie w pogotowiu tlen, aby
chorej uatwi oddychanie. Co czyni? O. Ger-
mana wane sprawy powoyway do Rzymu. Po
wiedzia o tym Gemmie, ktra odrzeka;
Jeeli Ojciec chce, moe jecha; ja teraz
jeszcze nie umr. Umr z pewnoci z tej choro
by, ale nie teraz. Tak mi przynajmniej powie
dzia Jezus.
Ojciec pobogosawi jq po Taz ostatni i wy
jecha.
4

Ostatnia stacja na
krzyowej drodze.

W ieczorem 24-go stycznia 1903 ro


* w
ku. Gemma opucia dom PP. Gianninich i zo
staa przeniesiona do maego mieszkanka, wyna
jtego przez jej ciotk.
To mieszkanie miao by ostathiq i najbole
niejsza slacjq w jej cikiej krzyowej drodze.
Cierpienia jej byy niewypowiedziane. odek
nie przyjmowa ju adnego pokarmu, nawet py
nw i wymioty wstrzsay jej biednym, obolaym
ciaem. Rozdzierajcy kaszel i utrudniony od
dech, zwikszay jeszcze jej mk. Nie byo miej
sca na jej ciele nie dotknitego cierpieniem.
Przysza chwila, kiedy Pan odjq jej wzrok, a
gos tak osab, e trudno jej byo par sw wy
mwi. A jednak nigdy nie prosia o adnq ul
g, nigdy nie okazaa zmczenia albo rozdra
nienia, nigdy nie prosia, aby jq podniesiono
lub poruszono, gdy leaa w niewygodnej pozy
cji. .Nie prosia nigdy o nic (samorzutnie) przez
cay czas choroby mwi matka Gemma Gian-
nini ani nawet o jeden yk wody*
- Ifa8
Kilkakiotnie, przez jakq pomyk, czy niepo
rozumienie zdarzyo si w nocy, kiedy najbar
dziej potrzebowaa pomocy, bya zupenie sama,
lecz nigdy nie ualaa si z tego powodu.
Aby unikn w przyszoci czego podobnego,
wzito do opieki nad chora Siostry od witego
Kamila de Lellis; (by czas, e Gemma pragna
wstpi do tego Zgromadzenia). Ot jedna z
tych Sistr opowiada, e w pierwszych dniach
kilkakrotnie w chwilach najdotkliwszych cierpie
chora zawoiaa Jezu mj, ju nie mog znie
duej]* Lecz kiedy Siostra zwrcia jej uwag,
e wszystko mona przy pomocy adki Boej,
skarga Gemmy nie powtrzya si ju wicej. A
kiedy kto przy niej mwi z wspczuciem:
Biedaczka, ju nie moe znie tego! od
powiadaa zaraz:
O nie, jeszcze mog!
W czasie dugich, bezsennych nocy, pociecha
jej bya modlitwa.
Mdlmy si. Siostro, mdlmy si mwi
a nie troszczmy si o nic. Bg sam!
A kiedy nie modlia si ustami, to modlia
si sercem. Ale fizyczne cierpienia Gemmy byy
niczym w porwnaniu z cierpieniami moralnymi.
Aby doprowadzi dusz jej do rozpaczy, sza
tan niepokoi jq widziadami, ktre wzniecay w
niej smutek, niepokj i gorycz; przesuwa przed
jej wyobraniq cae, tak cikie ycie, wszystkie
niepowodzenia w rodzinie, przykroci i braki
wszelkiego rodzaju. A drwiqcy ironiczny gos zda-
- 163 -
wal sie wci powtarza: .Oto, co zyskaa za
tyle trudw w subie Boej!'
Ten sam gos podsuwa jej myl, e posza
bdn droga, e Bg jq opuci; najwzniolejsze
nawet jej cnoty i najwiksze otrzymane aski
przedstawia! jej jako kamstwo i oszustwo.
Ta pokusa trwaa najduej i bya najstra
szniejsza. Gemma czua, ze ogarnia jq prawie
zwqtpienie, a szukajc ratunku, zapragna odby
spowied generalna. Chwycia wic za piro i w
tym stanie bolesnego podniecenia ducha, w tym
zmceniu udrczonej myli, napisaa dzieje swe
go ycia, uznajc sie po tysic razy zasugujc
na wszelkie mki pieka, bo jak sie wyrazia
z szatask zoliwoci oszukiwaa zawsze spo
wiednikw, kierownikw i nawet siebie sam,
przechodzc potem do szczegw, przesza przy
kazania Boskie i kocielne, grzechy gwne, obo
wizki swego sianu, mwic, e w tym wszyst
kim ciko bya winn.
Pismo to, przed zapiecztowaniem, przeczyta
ne byo przez tych, co mieli prawo io uczyni,
ro czym na prob Gemmy oddane zostao pew
nemu witobliwemu kapanowi, dobrze jej zna
nemu, \ prob, aby przyszed i rozgrzeszy j ze
wszystkich win. Kapan w przyby i uspokoi
chor.
Szatan prbowa kusi j do niecierpliwoci,
ale bezskutecznie. Nadaremnie te usiowa zm
ci jej czysto dziewicz. Ta ostatnia pokusa
bya dla nie) cisz jeszoy - od inm ch ! w udr-
- 170 -
Czeniu swoim pisaa do kierownika duchowego.
Ojcze, Ojcze, to cierpienie jest dla mnie
zanadto cikie. Niech Ojciec powie Jezusowi,
aby mi ie zamieni na jakiekolwiek inne!
Potem z kolei jawiy sie jakie straszne, prze
raajce widziada, daway sie sysze haasy
oguszajce. Domownicy kropili ciany pokoju
wiecona woda; wtedy haas ustawa na chwile,
po czym znw wraca ze zdwojona sia-
Gdy jej przynoszono poywienie, za sprawa
szatana wydawao sie ono pokryte rojem wstrt
nego robactwa i musiano zabiera je natychmiast
z przed oczu, bo na ten widok chwytay ja gwa
towne wymioty. .
Wydawao sie jej, e inne obrzydliwe jakie
zwierzta wchodziy do jej ka, owijay sie o-
kolo niej, zdawao sie jej, e jaki wa straszny
wciq ja dusi, otaczajac swymi skrtami. Prosia
o egzorcyzmy: odmwiono jej; ratowaa sie sa
ma jak moga.
Od czasu do czasu Jezus i jej Anio Str
przybywali jej z pomoc, podnoszc ja na du
chu, mwiqc by sie nie lkaa, by umacniaa
w sobie nadzieje
Opieraj si wciq, nie daj sie zwyciy,
a jeli pokusa nie ustpuj, ty nie ustpuj w o-
porze, a dojdziesz do zwycistwa.
Ale chwile pociechy byy rzadkie, a gdy
miny, walka stawaa si tym zacitsza.
O Jezu, gdzie jeste? wolaa w takich
chwilach. Gdzie jcsiel? Ty wiesz, o Jezu, Ty
paftws* w mei m n ,
1

- m -
Tak mijay dni, tygodnie, miesice
Widzisz, Eulemio, paUz jak Jezus chce by
kochanym mwia raz Gemma do swej przy
jaciki i wiernej towarzyszki Eufemii Giannini,
gdy la saa przy niej, podtrzymujc w strasznym
ataku kaszlu. Prba mioci prawdziwej jest
cierpienie. Jezu, Twoja jestem z duszq i ciaem:
niech wszystko wycierpi, bylebym caa bya
Twoja!
W chwili najsroszych cierpie zapytano j a :
Gdyby Jezus da ci do wyboru: przesta
cierpie i i zaraz do nieba, czy pozosta na
ziemi i cierpie jeszcze, aby cierpieniem przy-
mnoy Mu chway, co by wybraa?
Lepiej cierpie, ni i do nieba odrze
ka Gemma jeli sie .cierpi dla Jezusa i dla
lego chway.

, Wykonao si.
Q
mier w uniesieniu wiata i mio
ci nie byaby odpowiednim uwieczeniem tego
ycia cierpienia i mki. Nie tak umiera Jezus na
krzyu. W utsknieniu duszy, w bolesnym opu
szczeniu oddawa w rce Ojca dusze swoja na
Golgocie. Zawieszony miedzy niebem a ziemia
opuszczony od Boga, znienawidzony, przeklinany
od ludzi, a u stp Jego krzya staa tylko maa
gromadka wiernych niewiast, bezradnie patrz
cych na Jego meke.
Tak te miaa umiera Gemma. Mwia kie
dy do swej ciotki:
Prosiam Jezusa, aby mi da umrze w
dzie wielkiej uroczystoci. Jaka to pikna rzecz
umiera w dniu uroczystym! I rzeczywicie u-
mara w dniu uroczystym, ale bya to uroczysto
bolesna.
Koci obchodzi pamiqtke mierci Jezusa,
drenie ziemi, rozdarcie zasony w wiqtyni.
Dzwony nie biy, kocioy zalega cisza. Jezus
zdiety z krzya, zoony by w nowym grobie; ten
d?efi edpee^Yflki) Chrystusa wybra
- 173 -

Bg, aby zdj z krzya wiern swojq mionice


i zqczy iq na wieki z Sobq w chwale zmar
twychwstania.
Eucharystia bya dla niej wszystkim, bya
zawse jej prawdziwym yciem, take i na ou
boleci.
Dopki tylko moga utrzyma sie na nogach,
sza, a raczej wloka sie, wspara na ramieniu
wiernej Eufemii, a do kocika della Rosa. zy
wyciska widok tej wyniszczonej chorobq i cier
pieniem postaci. Krewni nie pozwoliliby jej m
czy sie dlugq droga do kocioa, ale spo
wiednik rzek:
Pozwlcie jej, niech przyjmie Komunie wi
ta, to jedyna pociecha, jaka jej pozostaa!
Kiedy ju chodzi nie moga, schylia go
w przed wolq Bo, ale zacny spowiednik po
leci, by jej czsto noszono do domu Komunie
wit. Jakeby moga inaczej tyle cierpie i
przej pogodnie z tej ziemi do domu Ojca,
gdyby w sercu jej nie byo Jezusa?
W Wielk Sobot, kiedy niewinne jej czon
ki otrzymay przez Krzymo wite ostatnie oczy
szczeni i namaszczenie, dusza Gemmy, otwara
si na przyjcie Mioci, ktra na zawsze ju
miaa w niej zamieszka w chwale niesko
czonej.
Ju w Wielk rod Bg raczy uchyli przed
ni rbek zasony, kryjcej tajemnice wieczno
ci, Przyszo na ni zachwycenie. Gdy si z. nie
go ockna, zapytaa ja Siostra pielgnujcej,
-;V Pan in
- m -
Och, Siostro, gdyby Siostra moga widzie
cho odrobin lego, co Jezus mi ukaza, jakeby
Siostra bya szczesliwal
Przyja potem Komunie wita jako wiatyk,
a jeszcze nastpnego dnia podano jej Ciao Pa
skie. C ala noc czekaa bez kropelki wody, bo
kapon robi pewne trudnoci w podaniu jej po
raz drugi Komunii witej jako wiatyku dzie
pe dniu.
W ygldaa jak wita opowiada wia
dek naoczny; siedziaa na ku ze zoonymi
rekami, z oczami spuszczonymi i promienislq
twarzq. Mimo cierpie dotkliwych, usta jej umie
chay sie lekko. W ekstatycznym skupieniu, jakie
na ni przyszo po Komunii witej, zdawao si,
e widzi koron cierniow i rzeka;
Ile jeszcze trzeba znie, zanim si to
skoczy a zwracajc sie do zakonnicy, do
daa ; C to za dzie bdzie jutro?
Bo zblia sie iu koniec mki, ale ten koniec
mia by straszny. W Wielki Piqtek rano, okoo
dziesitej godziny, pani Cecylia, wyczerpana
znueniem i bezsennoci, chciaa odej do do
mu, by froch wypocz. Lecz Gemma rzeka:
Prosz nie opuszcza mnie, a dopki nie
bd przybita do krzya. Mam by z Jezusem u-
krzyowana. Jezus mi powiedzia, e Jego dzieci
maj umiera na krzyu.
W chwile polem, zatopiona w gbokim za
chwyceniu, rozoya zwolna rce w ksztat krzy
a t lak pozostaa a do wp do drugiej
- 175 -
Twarz je) wyraaa cierpienie i mio, opuszcz
nie i spokj. Milczaa, lecz caa jej posa wy
raaa jasno, e kona ze swoim sodkim Jezusem.
Oczy otaczajcych zwrcone byy na niq w
oczekiwaniu koca. Przerwaa sie agonia, lec
straszne cierpienia nie ustaway przez cay dzie .
i caa noc i sobotni ranek. Wszak powiedziao
e okrutne cierpienia bedq zakoczeniem jej ko
rony cierniowej. Miaa jednak do jeszcze siy
aby odpowiada sabnqcym gosem na przecud
ne modlitwy, odmawiane przy Ostatnim Nama
szczeniu.
Kapan po dopenieniu obrzqdku odszed za
raz i powrci dopiero w ostatniej chwili, we
zwany do odmwienia przy konajqcej ostatnich
modlitw.
Musze wyjawi mwi pani Cecylia e
rano powiedziano spowiednikowi, ks. Volpi, e
Gemma pragnie jego obecnoci, na co od
powiedzia :
Jeeli chodzi o spowied, przyjd, aie jest
dla mnie niepodobiestwem zatrzymywa sie
duej r sq przecie ks. ks. Proboszczowie. Rze
czywicie, jako biskup sufragan, by on w tych
dniach wyjtkowo zajty.
Kiedy powtrzyam Gemmie te sowa spo
wiednika opowiada dalej p. Cecylia wzi
a w obie rece Krucyfiks i trzymajqc go na wy
sokoci oczu i patrzqc na, powiedziaa:
Ty widzisz, o mj Jezu! Teiaz naprawd
ju nie mog. Jeeli taka Twoja wola, zabierz
mnie!
- 176 -
Polem podniosa oczy na obraz Matki Naj
witszej, wiszqcy na cianie i dodaa :
Matuchno moja. Tobie polecam mojq du
sze; powiedz Jezusowi, eby si zmiowa na
de mna?
Ucaowaa krzy, pooya go sobie na sercu
i przyciskajc rkami, zamkna o c z y i pozostaa
tak bez ruchu. Gdy nadszed spowiednik, otwo
rzya oczy i mwia sowa ju przyioczone wyej
Po odejciu spowiednika, oczy znw zamkna
i leaa jak przedtem.
Pani Cecylia polecia spiesznie zawezwa
ks. Proboszcza, Opata Angeli, a sama pobiega
do domu, gdzie wszyscy siedzieli przy obiedzie.
Gemma umiera? zawoaa.
Wszyscy, prcz najmodszych, zerwali si
i pobiegli. Pani Justyna podniosa gow umie
rajcej, podoywszy rk pod poduszki, tak e
gowa Gemmy wsparta bya o jej rami; Eule
mia uklka przy ku, uja w rce piawq r
k Gemmy i opara na niej skronie. Przy niej
staa pani Cecylia i reszta rodziny.
Pokoik chorej zapeni si.
Opat Angeli,. odmawiajqcy modlitwy za ko
najcych, kilkakrotnie zwrci si do otaczajq
cych, pytajqc:
Czy umara?
Czy Ojciec nie widzi? odpowiedziano.
Umara rzeczywicie i nikt tego nie spostrzeg.

Byem wiele rdzy przy umierajcych m-


- 177 - .
wi ks. Opa ale nie widziaem jeszcze nigdy,
eby mier przysza ak cicho, lak niepostrze
enie bez adnej zewntrznej oznaki, bez zy i
przyspieszonego oddechu. Umara, z umiechem
i zostaa iak z tym umiechem na ustach... nie
mogem poprostu uwierzy, e ju nie yje...
Rwnie i O. German nie by obecny przy
mierci Gemmy. Jak yko stan jej pocz sie
pogarsza, pani Cecylia odezwaa si:
Trzeba bdzie zatelegrafowa do Ojca.
Ale Gemma czua w swym sercu, e Jezus
da od niej jeszcze i tej ofiary, wic nie mwia
nic, a kiedy j pytano, odpowiadaa ze sodkim
umiechem:
Nie pragn ju niczego. Uczyniam Bogu
ofiar z wszystkiego i ze wszystkich. Ojciec Ger
man przyjedzie, ale po Wielkiejnocy!
Gemma prosia Jezusa o mier bez pociechy.
: Wystarczy mi ksidz i chrzecijanin
mwia.
Ostatnie sowa lego poematu cierpienia i mi
oci, pene byy boleci, osamotnienia. W r a
czeniu schylia gow i skonaa.

Ubrano j w czarn suknie, na gow woo


no wieniec, na piersiach godo Mki i. j. odznak
pasjonistw, na szyj raniec. Rce zoono tak,
iak miewaa w zachwyceniu. Nie umara si zda
waa. ale sodko upiona, lub pogrona w za
chwycie,
w
. - 178 -
Tumy osaczay zwoki lej dzieweczki, yjcej
w ukryciu nieznanej prawie nikomu. Wielcy
i mali, bogacze i ubodzy, kapani i ludzie wiec
cy przychodzili ukleknq przy niej, caowano jej
rece, proszono o relikwie, nazywano gono wie-
ia kadziono na zwoki medaliki i race.
Miedzy innymi przyszed i w wity kapan,
do ktrego Gemma, drczona przez zego ducha,
pisaa, czyniqc niejako spowied generalnq. Z
czciq upad na kolana przed jej zwokami:
Gemmo! zawoa u stp twoich kl
czy wielki grzesznik. Mdl sie za mnie do Jezusa!
_
O zachodzie soca w dzie Wielkiejnocy,
z domu, gdzie Gemma skonaa, wyszli czonko
wie bractwa .La Rosa" w swych czarno-ltych
worach. Trumn nioso dwch z bractwa i dwch
czonkw rodziny Gianninicn. Uwaali sobie za
zaszczyt oddanie ostatniej posugi tej, ktra by
a Anioem ich domu.
W caym miecie rozbrzmiewa wiqteczny
gos dzwonw, a nad trumnq Anioowie Mki
i Zmartwychwstania piewali: .Hosanna! Al
leluja!" piewali lej, ktra tak wiernie sza za
Jezusem umczonym do Ogrojca i na Kalwarie,
a teraz uczestniczya w chwale Jego Zmar
twychwstania.
Z NIEBA
c *
^ emma jest wysoko w niebie.
Bg raczy od razu objawi przed ludmi
wadz, jakq dal. jej nad swoim Sercem. Zdaje
si, e specjalnq jej laskq jest wypraszanie na
wrcenia grzesznikw: czynia to za ycia, czyni
i teraz w niebie.
W sierpniu 1911 roku dwaj Ojcowie pasioni-
ci z Rzeczypospolitej Argentyskiej udali si na
misje do Yu Yuy (diecezja Salty); odwiedzali te
chorych, w szpitalu witego Rocha, gdzie pra
coway jako pielgniarki woskie zakonnice
.della Madonna dell'Orlo'.
Wrd chorych znajdowa si pewien wene-
cjanin bliski ju mierci, ktry uparcie odmawia
pojednania si z Bogiem. To jeden, to drugi mi
sjonarz zblia si do i usiowa namwi do
przyjcia sakramentw witych, ale na prno.
Chory mia si tylko i wyszydza ich sowa.
Opowiada, e pierwsza Komunie wita
ptzviql z rak Piusa X wwczas modego kapa-
- 18U -
no, lecz maiac 15 lal siaci wiar i o religii nie
chce ju sysze. Niech go zatem zostawia w
spokoju...
Zasmuceni misjonarze usunli sie; gdy wtem
jednemu z nich bysna myl. Mia z sobq reli
kwie Gemmy, przynis jq Przeoonej, proszqc,
by relikwie woya potajemnie pod poduszk
chorego . tymczasem sam poczq sie modli.
Nie upynq jeszcze kwadrans, kiedy nagle cho
ry, bez adnej ju dalszej namowy wezwa za
konnice, proszc, by mu zaraz przyprowadzia
tego misjonarza, waciciela relikwii.
Zakonnik przybieg natychmiast. Niedowiarek
nie tylko wyspowiada sie z objawami najgb
szej skruchy, ale aby naprawi zgorszenie, jakie
da swymi sowami, prosi aby mu Wiatyk wi
ty podano w sposb uroczysty. Wszyscy w szpi
talu pakali ze wzruszenia. W dwa dni potem
chory spokojnie zasnq w Bogu.

Pani Filomena Bonnaband, pielgniarka zawo


dowa w Lyonie (we Francji) pisze 20-go grudnia
1911 roku, e zostaa wezwana do czuwaniu przy
chorym; wchcdzqc do jego pokoju zdumiaa na
widok przybitej do porczy ka kartki z napi
sem : .Nie chce ksiy u mego wezgowia'. Sci-'
sno jej sie serce na myl, e ma by obecna
przy ostatnich chwilach czowieka, ktry odma
wia pociech religijnych. Co czvn:? Czy sie
wycofa?
181
Zasigna rady spowiednika; ten poleci jej
pozosta i da jej obrazek Gemmy Golgani z
rozkazem umieszczenia go w pokoju chorego, tak
jednak, aby nikt go nie dostrzeg. Pielgniarka
ukrya obrazek za ramq obrazu i gorco b aga
a Gemm o wstawiennictwo do Najwitszej
Panny, aby wyjedna ask nawrcenia tej duszy
W dwa dni potem, bez niczyjej namowy,
chory zada ksidza; z wielk pobonoci
przyj sakramenta i po upywie piciu dni u-
marl, pojednany z Bogiem. Podobnych przy
kadw jest bardzo wiele. ,

Zadziwiajcy jest cud natury duchowej, kt


ry przytaczamy. W roku 1907 w szpitalu w Lucca
Znajdowa si chory, ktry nie iylko by wielkim
grzesznikiem, lecz czowiekiem zupeinie pozba
wionym wiary i usposobionym wrogo do religii.
Siostry szpitalne i Ojcowie Kapucyni prbo
wali wszelkich sposobw, aby poruszy jego ser
ce. ale na prno; wreszcie, aby uniknq zgorsze
nia, zaprzestali dalszych usiowa. Nie mogli
jednak pogodzi si z myl, e ta dusza miaa
by by zgubion. Jednemu z nich p t z y s z I o na
myl wezwa Proboszcza chorego. By! io bardzo
zacny kapan ks. Benassini. wiadkowie brutal
nego zachowania si chorego wobec Sistr i Ka
pucynw, radzili kapanowi, by sin nie naraa;
on jednak nie coln sl i miae przemwi}. Te
jeszcze wieeoi rozjtrzy choren
- m -

Ja lam nigdy nie wierzyem w te bajdy


i pogrki rzeki ze zlociq a o tym waszym
Chrystusie nie wiem, kto to takil Co za gadanie
o jakiej lam duszy, o niebie, o piekle! Prosz mi
da spokj i niech mnie tu nikt wicej nie nudzi
tymi miesznymi gadaniami1
To mwiqc, chcia plunq w twarz kapano
wi, ktry usunq si zasmucony. Gdy powrci
do domu, wzrok jego pad na .ywot Gemmy",
ktrego czytanie niedawno rozpocz. Ten widok
oywi na nowo jego nadziej; uklqk i ze zami
w oczach wzywa pomocy sugi Boej
Potem wezwa swego kapelana i poleci mu
uda si do szpitala z pewna paniq, znajomq
chorego. Dziao si to okoo godziny jedenastej
wieczorem; (o tej porze dostanie si do szpitala
jest bardzo utrudnione; uzyskali jednak pozwole
nie) Pani wesza, ksidz za oczekiwa na zew
natrz szpitala. Ks. Benassini za w swoim domu
modli si gorco przez cay czas.
0
To, co teraz nastpio, byo dzieem jednej
chwili. Zaledwie nieszczliwy grzesznik ujrza
swojq znajoma, poczq prosi, aby mu spiesznie
przyprowadzia ksidza. Wyspowiada si z naj
gbsza skruchq; z oczu kapana pyny zy
wzruszenia gdy podnis rk, by skruszonego
rozgrzeszy i odda Jezusowi Nasiennie pospie
szy przynie Wiatyk 1 Oleje wite. Zaledwie
chory przyla te dwa sakrameata, tospeezla si
agonia i okoo etworloi nad rawerc, aawrAfejsr
grzesznik oddgl ?eo mt>
183 -
Ojciec Swily Pius X usyszawszy opowia
danie o tym cudownym nawrceniu, bardzo byl
wzruszony i powtarza, e sam te pragnie w po
dobnych zdarzeniach zwraca sie do Gemmy.

Gwnym przywilejem Sugi Boej jest nawra


canie grzesznikw, ale i w sprawach doczesnych
czste sq aski, otrzymane za jej porednictwem
Ojciec Lprd, Jezuita z Quebec (Kanada), pi
sze 5-go lipca 1914 roku, co nastpuj: .Cuda
zadziwiajqce dziaa w Kanadzie seralicka dzie
wica z Lucca. Ktokolwiek do niej sie 2wraca o
pomoc, zostaje uleczony, podniesiony na duchu,
a przynajmniej pocieszony. Posyam wam spra
wozdanie z pewnego uzdrowienia, ktre wybra
em z pord innych cudw, dlatego e sta sie
w jednej chwili, a powlre, e uzdrowione zosta
o dziecko, majqce niewiele wiecej jak trzy lata,
a wiec niezdolne jeszcze do wielkiego wysiku
wyobrani, ani do podlegania dziaaniu sugestii.
.Dziecko, to may Alons Pauliot od urodze
nia by epileptykiem, cierpia przytem na uparte
zajcie oskrzeli, oddech jego by 2cwsze chra
pliwy, a ciki kaszel nieustannie go mczy.
.Matka chopczyka, slyszawszy o Gemmie,
postaraa sie o jej relikwie i odprawia nowenn-
Jednak stan zdrowia dziecka nie polepszy sie
wcale. W Wielki Flqtek zeszego roku (1913), m a
il' Alfons dosta bardzo silnego ataku eplfoptytiz-
rifcge; wtedy mofltd nmahnlena ywn wie-
- 184 -

rn. ktrej towarzyszy moralna pewno, e cud


si speni, pooya na piersiach dziecka obra
zek Gemmy, mwiqc: Nie! Ju nie upadniesz
wicej {*
W ieje chwili czonki dziecka zesztywniae
w napreniu epileptycznym, stay si znw git
kie i podatne, maleki otwiera oczy i umiecha
si do matki. I od tej chwili nie powtrzy si a-
ni razu nawet najmniejszy objaw epilepsji, mimo
e poprzednio ataki powtarzay si niemal .co
dziennie, a nieraz po kilka, a nawet kilkanacie
razy dziennie.
Obecnie chopiec jest zupenie zdrw; wszel
kie objawy chorobowe zupenie znikny. Jest to
bez wtpienia cud pierwszorzdny*.

Siostra Angelina Puccetti, nowicjuszka ze


Zgromadzenia SS. wietej Zyty w Lucca, cierpia
a na zapalenie stawu wskazujqcego palca le
wej rki. Wedug orzeczenia lekarzy, iylko na
tychmiastowe odjcie palca mogo zapobiec roz
wijajcej 3i gangrenie, ktra inaczej objaby
caa rk. Trzeciego dnia nowenny do Gemmy,
po przyoeniu jej relikwii, bya zupenie zdrowa.

Dziwnym te i prawie cudownym moa&by


nazwa tak zdumiewajco szybkie rozszerzenie
chway wietej Gemmy. Jej ycie, i@j listy i ek
stazy snem* sa dzi w elvm iwieete, ,

- 185 -
Wydawao sie cudownym wielkie rozpo
wszechnienie Dziejw Duszy' i .Myli witej Te
resy od Dziecitka Jezus', ale te ksiqki maj
urbk wyjtkowy take i z literackiego punktu wi
dzenia, jako mae arcydzieo stylu i' formy. W
pismach Gemmy tego nie ma.
Umys witej Tereni by, mwic po ludzku,
wiecej uksztatowany: warunki ycia, szkoa i na
uki, wszystko to skadao si na wzbogacenie
i wysubtelnienie jej wrodzonej inteligencji. Wy
ksztacenie Gemmy byo o wiele mniej staranne
i niewykwinine rodowisko, w ktrym urodzia si
i wzrastaa. Pisma jej maj lorme prost i nie-
wykwintn, nie ma w nich tego promiennego
wiata, tej penej sodyczy poezji, jaka owiewa
pisma witej Tereni, w tak wykwintn iorme
ubrane.
Lecz jest u Gemmy utajony, wewntrzny o-
gie. co, co w dziwny sposb porywa, rozpala
rozbudza pomie mioci. Czuje si, e Mi
strzem jej by sam Duch wity, Duch , wiata
i ognia. Ten to ogie tajemniczy, udzielajcy sie
duszom, ta moc utajona jest przyczyn lak szyb- ^
kiego rozpowszechnienia pism i ycia Gemmy;
jest w nich Bg; Bg, feim dziaa, ktry nawra
ca i rozpala.
*

I przychodz na myl owe sowa uczniw


z Emaus, kiedy poznali Chrystusa w amaniu
chleba: Czy nie paao serce nasze, gdy
mwi w drodze i Pisma nam wv1tnd<-rV?"
<

List kierownika duchowego


O. Germana do Gemmy.
Na zakoczenie tego skromnego dzieka
przytaczamy jeden z listw O Germana do Gem
my. ktry moe posuy za program duchowy
dla wszystkich pragnqcych osiqgniecia chrzeci
jaskiej doskonaoci.

GEMMO JEZUSOWA!
Mam odpowiedzie na list dobrodziejki Twej.
Cecylii Giannini. skorzystam wiec z lego, by
i Tobie przesa kilka sw pociechy. Anio spe
ni wiernie i punktualnie twe polecenie. Jak do
brym jest Jezus > Co mamy czyni, by okaza Mu
naszq wdziczno? Sqdz. e bedzie Ci lo poq
danym, jeli w tym jednym licie streszcz wszyst
ko, co Tezus ju oddawna poleci) mi Tobie po
wiedzie. Bdziesz miaa atwiejszy przeglqd
mych ubouchnych rad i atwiej uprzylomnisz je
sobie. Chce ujq w jednq cao i przedstawi
Ci caq historie Boskiego miosierdzia wzgldem
Ciebie, a zarazem przywie Ci na oczy obraz
Twych przewinie i niewdzicznoci
Czym bya przed dwu laty? Biednym dziew
czciem, opuszczonym, nieowieconym, ubogim
na duszy, bez adnych cnt, penym bdw,
niedoskonaoci i grzechw Jezus poda Ci reke.
- 187 -
by wyprowadzi Ci z tego miokowiska i izekl
C i: .Pjd za mnqi" Postanowia sobie ic za J e
zusem i sza rzeczywicie, ale bedqc sabq, pe
na bdw i niewiadomoci, potykaa si do
tychczas na kadym kroku.
By Ci wesprze, umocni i pociqgnq do
siebie, poczq Jezus wyszczeglnia Ci rnymi
askami i pociechami, nie lkajc si, e ubliy
swemu Boskiemu Majestatowi, jeli zniy si do
Ciebie. Wiedzc, e cho modziutka jeszcze
moesz ju odwrci si od Niego, stara si zjed
na Ci sodyczami, jak to czyni matka dostoso
wujc si do sabostek swego dziecicia. Kaza
Ci wprawdzie czasem cierpie, ale peen wzgld
noci i dobroci nieskoczonej zamienia zaraz
cierpienie w rado. Cho czasem nawet przez
lekkomylno obraaa Go, a On kara Ci i
aja, to jednak zaraz potem obsypywa Ci a
skami i pociechami.
Oto obraz twego dotychczasowego ycia! Ja
ka teraz drog masz obra, by wykorzysta na
leycie ten ogrom miosierdzia? Postaram si
wskaza Ci t drog.
I. Musisz zrozumie, e nie zawsze tak b
dzie. Za nieszczcie trzebaby uwaa, gdyby
mae dzieci pozostao na zawsze dzieckiem.
Wiek dziecicy trwa pewien czas i czas ten mu-
' si si skoczy, po czym dzieci przechodzi w
okres modzieczy. Przejcie to pociqga za sobq
gruntowne zmiany: w pokarmie, odziey, oby
czajach. w zachowaniu si, sposobie mylenia,
w dziaaniu i t d. Po okresie modzieczym na
stpuje okres dojrzaoci zupenej, a wreszcie o-
kies staroci. I Ty doj musisz stopniowe do ta
kiej dojrzaoci. Jezus zacznie niebawem odzwy
czaja Ci od pokarmu dziecicego i poda Ci
silniejsze pobawy. Dotychczasowy Twj pokarm
(wizje, rozmowy, zjawienia i t d.) by pokarmem
dziecicym. Zakosztowae go dosy i potrafisz
ju znie silniejsze potrawy
- 188 -
2. Nie wa si wic narzeka, jeli mie wizje
i sodkie wieci z za wiata slanq si mniej cz
stymi i mniej rozkosznymi. Zaprawd, jeli Jezus
uzna Cie niegodna ich, powinno to skoni Cie
do tym wikszej pokory. Prawdziwym -powodem
tej zmiany bdzie jednak zapewne to, e Jezus
4chce Ci wydoby z duchowej uomnoci wieku
dziecicego.
3. Strze si ywi pragnienia takich zjawisk
i obcowa niebiaskich, lub zgoa qda. ich. Je
li dostpisz czasem tego szczcia, przyjmij je
z pokora i wdzicznoci; jeli natomiast zabrak
nie ich, nie staraj si o nie sama. Nie troszcz sie
zreszlq, cho zbraknie Ci tych dowodw aski,
dusza twoja nie straci na tym nic; przeciwnie,
wiesz ju, co powiedziaem w tym przedmiocie.
4. Bv pokrzepi si na przyjcie nowych moc
nych pokarmw, pracuj nad swq wewntrzna i-
siotq przez czste i wytrwae wzbudzanie aktw
cnt wzniosych, jakich Ci jeszcze brakuje, a wic
przez wyrane, jasno sformuowane akty pokory,
ulegoci, oddauia si Bogu, skruchy, gorliwoci
o chwa Boq, pragnienia zbawienia dusz, o-
brzydzenia dla grzechw' i t d. Wanie przez
czsto powtarzanie ych aktw (sercem, usty, ja
ko te znakami zewntrznymi, jak np. zginaniem
kolan, wznoszenie m oczu i rqk do Nieba, ska
daniem rqk do adoracji, biciem si w piersi'.
Przywykniesz powoli a nieznacznie do cnt
samych.
5. Wyslrzegaj si zbytniego powstawania na.
bdy, ktre popeniasz: byoby to oznakq pychy. *
Bacz natomiast na to, by bdw takich nie po
petmatn z opieszaoci i z rozwaga.
6. Uchowa) serce swe wolne od przywizania
do rzeczy stworzonych, nie czyniqc adnego wy-
jq'tku. W sercu twym niech krluje jedynie Bg,
co der uczu zreszt niewinnych, przestrzegaj na
razie nastpujcych regu-
- io S -
Jeli w chwili uczucia Jakiego lub wspomnie
nia duch iwj skupia si w Bogu, pozwala Ci
widzie i odczuwa Boga, to dowd, e uczucie
samo jest witym. Jeli natomiast pozostawia o-
no w twym sercu prni, jeli sprowadza ozi
bo lub roztargnienie, w takim razie jest to u-
czucie ludzkie, przyrodzone, a wic winno by
przytumione. Twj spowiednik potrafi wytuma
czy Ci dokadniej te rnice i odcienia. Zasad
niczo trzymaj si reguy: Bg jedynie!
6. a. Przyzwyczajaj si powoli rozmyla wy
cznie dla siebie. Jeli Duch Boy nie porywa
Ci do innych wyszych rozmyla, trzymaj si
zwykej utartej drogi.
7. Przestrzegaj anielskiej obyczajnoci pod
kadym wzgldem, zwaszcza co do oczu. Nie
pozostawaj nigdy sam na sam z mczyzna. Co
do spraw duszy bqd dvskretnq i zamknilq
wzgldem wszystkich, z wyjqllqem swego spo
wiednika.
7. a. Unikaj wszystkiego, co by Ci mogo
cho w najmniejszym stopniu rozdrania i wy
prowadza z rwnowagi, choby to byy rzeczy
wite, yczenia niebiaskie, uczucia odnoszce
si do Boga. Zupene oddanie si Boga nie po
woduje adnych zycze; nie pragnie si wtedy
ani k!asztqru, ani odosobnionego ycia, ani ziemi,
ani Nieba, tylko Boga samego. Nie daj si wic
omamie sercu. Wolno mie wite pragnienia, a-
le pragnienie takie nie pociqga za sobq niepo
koju wewntrznego.
8. Nie spuszczaj si na siebie sama, a zwa
szcza na wasny sad. Wiesz chyba, jak jeste
mao dowiadczona i jak mao wiedzqca. Pod
daj si wiec w zupenoci kierownictwu twego
spowiednika. Przypomnij sobie, jak czsto bqdzi
a, idqc za twym wasnym zdaniem. Pomyl tak
e, e szatan trudzi si i trudzi wciq jeszcze,
i wysila caa swa chvlro. by Cle omamie
- 13U --
Strzez sie wiec pikn ukrywa chocby najmniej
szq drobnostk przed tym, ktry jest kierowni
kiem duszy twej, choby nie wiem jak wstydzia
sie i lkaa wyznania, choby chodzio o rzeczy
dla Ciebie samej zaszczytne. Spowiednik wysu
cha wyznania i osqdzi je naleycie, a Ty pozo
staniesz czym jeste, ubouchna, mao wiedz
c istota.
9. Wszczepiaj sobie gboka pokote i cze
dla nieskoczonego Majestatu Boego, dla Matki
Boj. Aniow i Swiejych. Dziecica, arliwa, go
rc mio musi zawsze i w parze z gboka
czciq. uzasadnia te konieczno ogromny prze
dzia, jaki istnieje miedzy suga a panem, stwo
rzeniem a stwrca, ziemia a Niebem, czowie
kiem a Bogiem...
Gdy serce twe rozpomienia sie arem najgo
rtszej mioci, nie zapominaj nigdy o ndzy twej
i uomnoci, owszem wzbudzaj ywe akty praw
dziwej pokory. Nie myl jednak, bym radzqc
Ci to, chcia uszczupli i zmniejszy gorc, ser
deczna mio ku Bogu. Bg jest Bogiem, ae
take i Ojcem, jest Panem, ais i Oblubiecem,
zrozumiesz chyba, co chce powiedzie".

You might also like