You are on page 1of 16

FiloSofija

Nr 15 (2011/4), s. 849-864
ISSN 1642-3267

Tadeusz Szubka
Szczecin

Gwne typy metazyki analitycznej

W obiegowych opiniach na temat relacji lozoi analitycznej podkrela si zwykle


niech czy nieufno tego nurtu do metazyki. Dokumentuje si to zwykle wypo-
wiedziami Ludwiga Wittgensteina o tym, e typowo metazyce problemy rodz si
z niezrozumienia logiki naszego jzyka, a waciwym zadaniem lozofw powinno
by sprowadzanie sw z ich zastosowa metazycznych z powrotem do codziennego
uytku. Niejednokrotnie te utrzymuje si, e neopozytywistyczne prby okazania
bezsensownoci teorii metazycznych najlepiej obrazuj stosunek analitykw do
metazyki. Pogld taki jest pod wieloma wzgldami jednostronny i faszywy. Po
pierwsze, w aden sposb owej niechci czy krytyki metazyki nie mona doszuka
si u twrcw lozoi analitycznej: Georgea Edwarda Moorea i Bertranda Russella.
Moore w swoim ujciu gwnych zagadnie lozoi explicite stwierdza, e najwaniej-
sz i najbardziej interesujc rzecz, jak lozofowie prbowali uczyni byo podanie
oglnego opisu caoci Wszechwiata, sugerujc jednoczenie, e tego typu dociekania
powinny by dalej kontynuowane, chocia z zachowaniem duej ostronoci oraz bez
nieuzasadnionego i popiesznego porzucania przekona zdrowego rozsdku. Z kolei
Russell by przekonany, e wykorzystanie narzdzi logiki wspczesnej odsoni g-
bok struktur i sens naszych twierdze, a to pozwoli nam dotrze do tego, co nazywa
on ostateczn prawd metazyczn. O ile mona mwi o jakiejkolwiek niechci
Moorea i Russella wobec metazyki, to jedynie o niechci wobec spekulatywnej, neo-
heglowskiej metazyki idealistycznej swoich poprzednikw, ktra bya przedmiotem
ich analiz krytycznych. Ale naley pamita, e krytyka ta bya czsto podejmowana
w imi obrony metazyki innego rodzaju, bardziej empirycznej i realistycznej. Po
drugie, nawet jeli daoby si uzasadni tez, e przez okres kilku dekad dominowaa
w lozoi analitycznej postawa nieufnoci do teoretycznych, caociowych docieka
metazycznych (zaznaczajca si od poowy lat dwudziestych XX w.), to naley pod-
850
TADEUSZ SZUBKA

kreli, e od lat szedziesitych naszego stulecia dostrzec mona wyrane odejcie


od tej postawy. Okazao si bowiem, e chybione byy radykalne, neopozytywistyczne
krytyki metazyki, a drobiazgowe analizy poj i wyrae domagaj si szerszego
kontekstu teoretycznego.
Jednym z najwaniejszych architektw tego zwrotu systematyczno-metazycz-
nego we wspczesnej lozoi analitycznej by Peter Frederick Strawson, oksfordzki
myliciel, ktry pod koniec lat pidziesitych wystpi z wpywow ide metazyki
opisowej czy deskryptywnej. Nieco podobny sposb uprawiania metazyki propono-
wali te pniej w swoich pracach tacy autorzy, jak David Davidson, Michael Dum-
mett oraz do pewnego stopnia Hilary Putnam. Mona powiedzie, e wszyscy oni
prbowali na podstawie pewnych fundamentalnych fenomenw dotyczcych naszej
myli i mowy doj do ustale dotyczcych najoglniejszej struktury rzeczywistoci.
Poniewa w sposobie ich postpowania dopatruje si czsto charakterystycznych zna-
mion kantowskiej argumentacji transcendentalnej, uprawian przez nich metazyk
bd okrela mianem analityczno-transcendentalnej. W nieco inny sposb pojmuj
metazyk myliciele bdcy pod wpywem amerykaskiego lozofa Willarda Van
Ormana Quinea. Dla Quinea caa lozoa wraz z metazyk czy ontologi jest
sprzona z naukami szczegowymi, a dokadniej mwic, znajduje si na ich najbar-
dziej teoretycznym kracu. Wrd jej licznych przedstawicieli na szczegln uwag
zasuguj tacy lozofowie, jak David Malet Armstrong i David Lewis. Z uwagi na
wymogi, od ktrych spenienia uzaleniaj oni akceptacj teorii metazycznych, bd
nazywa ich mianem metazykw analityczno-naturalistycznych.
Poniej na szkicowo i pobienie omwionych przykadach przedstawi oba typy
metazyki analitycznej oraz zwrc uwag na ich zasadnicze trudnoci. Nastpnie za
wska pokrtce na te przejawy wspczesnej metazyki analitycznej, ktre, z takich
czy innych wzgldw, nie mieszcz si ani w jednym, ani w drugim z wyrnionych
tu typw.

Metazyka analityczno-transcendentalna

Peterowi Frederickowi Strawsonowi najbardziej owocn wydaje si lozoa pojta


jako ustalanie i opisywanie zwizkw midzy oglnymi, uniwersalnymi i podstawo-
wymi elementami naszej wiedzy i naszego obrazu wiata. Jeden z jej najwaniejszych
dziaw stanowi metazyka, ktra jest prb odsonicia i uwyranienia najbardziej
oglnych cech struktury pojciowej, za pomoc ktrej faktycznie mylimy o wiecie
i nas samych1. Metazyk t okrela Strawson mianem deskryptywnej i przeciwsta-
wia metazyce rewizyjnej, ktr prbuje ulepszy i zmieni ow struktur pojciow,
1
P.F. Strawson, My Philosophy, [w:] P.K. Sen, R.R. Verma (eds.), The Philosophy of P.F. Strawson, Indian
Council of Philosophical Research, New Delhi 1995, s. 5. Omawiajc koncepcje metazyki Strawsona korzystam
przede wszystkim z jego najnowszych, przegldowych publikacji. Szczegowe jej przedstawienie zawiera moja
monograa Metazyka analityczna P.F. Strawsona, RW KUL, Lublin 1995.
851
GWNE TYPY METAFIZYKI ANALITYCZNEJ

z uwagi na to, e w oczach jej zwolennikw, nasz zwyky, potoczny obraz wiata jest
czciowo lub cakowicie bdny. Krtko mwic zdaniem metazycznych rewizjo-
nistw rzeczywisto jest w swej gbokiej naturze inna od tego, co si nam na og
jawi. Metazyka Strawsona jest wic deskryptywna czy opisowa tylko w tym sensie,
e respektuje nasz zastany sposb mylenia i mwienia. Nie unika jednak wyjanie,
tj. stawiania i udzielania odpowiedzi na pytanie o to, dlaczego w taki wanie sposb
mylimy i mwimy, a nawet, dlaczego m u s i m y tak myle i mwi. Deskrypty-
wizm tej metazyki nie wyklucza wic poszukiwania i formuowania koniecznych
wyjanie.
Jakie najbardziej oglne cechy struktury pojciowej czy te naszego sche-
matu pojciowego rozwaa Strawson? Zwraca on przede wszystkim uwag na to, e
nasze podstawowe sdy lub stwierdzenia o wiecie skadaj si z dwch elementw.
Odnosimy si w nich do czego, do jakiego obiektu, i orzekamy co o owym obiekcie,
przypisujemy mu jak wasno lub cech. Nasze podstawowe sdy powstaj wic
z powizania funkcji odniesienia czy referencji z funkcj orzekania czy predykacji. Na
poziomie jzyka uwidacznia si to w tym, e elementarne zdania skadaj si z wyrae-
nia podmiotowego i wyraenia orzecznikowego (predykatywnego). T fundamentaln
dychotomi funkcji i wyrae respektuje te wspczesna logika, w ktrej symboli-
zmie rozrnia si midzy zmiennymi indywiduowymi a staymi predykatowymi.
Najprostszy schemat zdania atomowego powstaje z poczenia tych dwch elementw
i, jak pisze Strawson, reprezentuje on pewn fundamentaln operacj mowy i myli,
a mianowicie, operacj identykowania jakiego i n d y w i d u a l n e g o elementu
i charakteryzowania go w jaki oglny sposb; albo, innymi sowy, operacj okrelonej
referencji jednostkowej poczonej z predykacj; albo, jeszcze inaczej, powizanie
okrelonego terminu jednostkowego (np. nazwy) z wyraeniem predykatowym2.
Co sprawia, e owa operacja i zwizana z ni dystynkcja ma tak fundamentaln
rol w naszym poznaniu i myleniu? Jakie s warunki jej moliwoci? Co stanowi
jej najgbsz podstaw? Strawson odpowiada na te pytania przez powizanie jej, jak
rwnie gramatycznego odrnienia podmiotu i orzecznika zdania, z ontologicznym
podziaem przedmiotw na jednostkowe (partykularia) i oglne lub abstrakcyjne
(uniwersalia). To wanie zoenie rzeczywistoci z tych dwch tak rnych od siebie
elementw, jak partykularia i uniwersalia, umoliwia ow podstawow kombinacj
orzekania oraz jest powodem jej fundamentalnej roli w naszym poznaniu i jzyku. Co
wicej, charakter partykulariw i uniwersaliw pozwala nam wyjani pewne formalne
i gramatyczne cechy owej kombinacji.
Oto dwa przykady wyjanie, jakie w tym wzgldzie podaje Strawson. Za-
uwamy wpierw, e zarwno w logice formalnej, jak i w jzyku potocznym dokonuje
si czsto rozrnienia midzy predykatami jednoargumentowymi, dwuargumento-
wymi i trjargumentowymi. Rozrnienie to nie ma swego odpowiednika w obrbie

2
P.F. Strawson, Individuals, [w:] G. Flistad (ed.), Philosophical Problems Today, vol. I, Kluwer, Dordrecht
1994, s. 22.
852
TADEUSZ SZUBKA

wyrae referencjalnych czy wyrae penicych rol podmiotu w zdaniu. Fakt ten
ma proste wyjanienie w tym, e uniwersalia, tak jak predykaty, dziel si na te, ktre
charakteryzuj pojedyncze indywidua czy partykularia (np. bycie czerwonym), na te,
ktre stosuj si do par indywiduw (bycie bliniakiem) oraz na te, ktre stosuj si
do trjek indywiduw (np. znajdowanie si midzy dwoma samochodami). Dziele-
nie w podobny sposb indywiduw czy partykulariw nie ma po prostu sensu, gdy
zasadniczo kade indywiduum moe by nonikiem nierelacyjnych, monadycznych
wasnoci, jak rwnie pozostawa w relacjach dwu- i trjczonowych. Inna for-
malna rnica midzy wyraeniami podmiotowymi i orzecznikowymi zwizana jest
z funkcjonowaniem negacji. Jest rzecz nie podlegajc wtpliwoci, e sensowna
jest negacja kadego zdania, w ktrym orzeka si jaki predykat o pewnym zidenty-
kowanym indywiduum. Negacj t mona przeprowadzi albo przez poprzedzenie
zwrotem negacyjnym caego zdania, albo przez wczenie negacji w obrb wyraenia
predykatowego (np. albo przez powiedzenie Nie jest tak, e Lublin jest szpetny,
albo Lublin jest nie-szpetny czy, bardziej naturalnie, Lublin nie jest szpetny).
Nie mona jednak tego dokona przez wczenie negacji w ramy wyraenia pod-
miotowego. Dlaczego? Wyjanieniem s tu ponownie rnice zachodzce midzy
partykulariami a uniwersaliami (powszechnikami). Ot, kademu powszechnikowi,
np. jakiej wasnoci, przyporzdkowany jest niezgodny z nim zestaw uniwersaliw,
takich e przypisanie jednego z nich danemu indywiduum wyklucza przypisanie
mu kadego innego powszechnika z tego zestawu. O tego rodzaju niezgodnoci nie
moe by mowy w obrbie partykulariw, tj. danemu przedmiotowi jednostkowemu
nie mona przypisa niezgodnych z nim partykulariw, czyli takich, ktrym nie
mogyby przysugiwa okrelone wasnoci czy jakoci, gdy przysuguj one owemu
przedmiotowi. W takiej sytuacji nie ma sensu negowanie terminu podmiotowego
oznaczajcego takie czy inne partykulare.
Argumentacj o podobnym charakterze posuguje si Strawson w celu wyka-
zania, e podstawowymi referentami naszych wypowiedzi, czyli obiektami wyodrb-
nianymi przez wyraenia podmiotowe (tj. przez nazwy lub deskrypcje) s stosunkowo
trwae, substancjalne partykularia. Argumentacja ta opiera si na zaoeniu, e abymy
mogli si odnie w myli lub mowie do jakiego indywiduum, musi ono by z zasady
identykowalne3. Ale z tego nie wynika, e owymi indywiduami musz by zawsze
trwae, substancjalne partykularia. Rwnie dobrze mog nimi by ulotne zdarzenia
czy fakty identykowalne wycznie poprzez swoje pooenie czasoprzestrzenne lub
za porednictwem uniwersaliw, ktre s przez nie egzemplikowane. Ale jeli we-
miemy pod uwag, e pena identykacja zmierza do umieszczenia identykowanego
zdarzenia czy obiektu w ramach jednego, zunikowanego wiata, w ktrym i my jako
podmioty poznajce jestemy zlokalizowani, e owa unikacja jest zapewniona dziki

3
Formuujc ten istotny dla caej swojej lozoi warunek, Strawson zastrzega si, e chocia pojecie indy-
widuum, ktrego z zasady nie moemy zidentykowa (tj. ktre znajduje si poza zasigiem naszych faktycznych
i moliwych wadz poznawczych) nie jest pojciem bezsensownym, to jednak dla nas jest ono pozbawione
jakiejkolwiek treci. Zob. Individuals, s. 26.
853
GWNE TYPY METAFIZYKI ANALITYCZNEJ

jednolitemu systemowi stosunkw czasoprzestrzennych, a ponadto e podstaw owego


systemu s trwae, substancjalne obiekty, to dojdziemy do wniosku, i identykacja
takich obiektw czy partykulariw i odnoszenie si do nich w naszych wypowiedziach
ma charakter absolutnie fundamentalny oraz jest warunkiem moliwoci identykacji
i odnoszenia si do wszelkich innych partykulariw.
Inne argumenty Strawsona formuowane w obrbie jego metazyki maj
charakter rwnie ambitny. Zmierzaj do wykazania np. e koniecznym warunkiem
przypisywania sobie subiektywnych stanw dowiadczenia jako czasowo uporzd-
kowanej serii jest uznanie, e niektre z tych dowiadcze s uwiadamianiem so-
bie obiektywnych przedmiotw istniejcych w przestrzeni, czy te e koniecznym
warunkiem przypisywania sobie stanw umysu jest zdolno identykacji stanw
umysu u innych podmiotw. Gdyby wszystkie z tych argumentw opieray si na
tak minimalnych i oczywistych zaoeniach, jak sugeruje Strawson, to w rezultacie
otrzymalibymy interesujcy i niedogmatyczny system metazyczny.
Pod wieloma wzgldami zblione podejcie do zagadnie metazycznych pro-
ponuje w swojej lozoi Michael Dummett, jeden z najbardziej znaczcych analitykw
drugiej poowy XX w.4 Podobnie jak Strawson proponuje on, aby w rozwizywaniu
kwestii metazycznych wychodzi od podstawowych strukturalnych cech naszej
myli i mowy. Nazywa on to oddolnym podejciem do metazyki. Przeciwstawia
je podejciu odgrnemu, w ktrym wprost rozwaa si konkurencyjne koncepcje
metazyczne i stara si wskaza te, ktre s uzasadnione i trafne. Ale, jak to pokazuj
dzieje historii lozoi, postpowanie takie jest wysoce nieefektywne. Okazuje si bo-
wiem, e nie bardzo wiadomo, jakie s kryteria rozstrzygania midzy rywalizujcymi
teoriami metazycznymi, a co wicej, sama tre tych teorii jest bardzo czsto mglista
i nieokrelona. W rezultacie odgrnie prowadzone kontrowersje metazyczne nie
prowadz nigdy do jednomylnoci czy do racjonalnej zmiany pogldw. Wytwarzaj
jedynie u ich uczestnikw przewiadczenie o susznoci wasnych teorii i o lepocie
intelektualnej swych przeciwnikw.
W propagowanym przez siebie podejciu oddolnym Dummett jest bardziej
systematyczny ni Strawson. Nie skupia si jedynie na opisaniu i ustaleniu warun-
kw moliwoci lub wyjanieniu kilku wybranych aspektw naszej myli i mowy.
Uwaa, e punktem wyjcia lozoi powinna by caociowa i systematyczna analiza
fundamentalnej struktury naszych myli. Poniewa owa struktura odzwierciedla si
w jzyku i w nim najlepiej jest uchwytna, lozo jzyka mona uzna za najbardziej
kluczow dyscyplin lozoi. Jednake nie kad lozo jzyka, lecz wycznie
t, ktra przybierze posta systematycznej, w peni eksplanacyjnej teorii znaczenia.
Ma to wic by teoria, ktra nie tylko opisze nasz praktyk jzykow, lecz rwnie
zidentykuje jej podstawowe elementy i okreli, na czym ostatecznie polega ich
znaczenie. Poniewa zasadniczymi elementami w naszej praktyce asertorycznej,
4
Najpeniejszy wykad tego podejcia znajduje si w monograi: M. Dummett, The Logical Basis of
Metaphysics, Duckworth, London 1991 (Logiczna podstawa metazyki, prze. W. Sady, PWN, Warszawa
1998).
854
TADEUSZ SZUBKA

czyli praktyce wygaszania twierdze, s zdania, owa teoria znaczenia bdzie przede
wszystkim teori znaczenia zda. Na gruncie tym bd ze sob zwykle konkuroway
dwa rozwizania: stanowisko okrelajce znaczenie w kategoriach niezalenych od
poznania warunkw prawdziwoci (warunkowoprawdziwociowa teoria znaczenia)
oraz stanowisko wice znaczenia z rozpoznawalnymi warunkami stwierdzalnoci
czy uzasadnialnoci (justykacjonistyczna teoria znaczenia). Z uwagi na to, w jaki
sposb uczymy si jzyka i manifestujemy jego rozumienie, wicej racji przemawia
na rzecz tego drugiego stanowiska, aczkolwiek nie mona na tej podstawie wyciga
pochopnego wniosku, e pojcie prawdy nie ma adnego udziau w determinacji
znaczenia. Chocia danych dla tego typu teorii dostarcza nasza praktyka jzykowa, to
jednak i ona moe na pewnym etapie zosta zrewidowana. Jak pisze Dummett, na-
szym celem jest sformuowanie teorii znaczenia tumaczcej nasz praktyk jzykow;
ale praktyka ta nie jest nienaruszalna, kiedy cel ten okazuje si nie do osignicia5.
Chodzi tu w przyblieniu o to, e pene okrelenie znaczenia danej grupy zda moe
doprowadzi do stwierdzenia, e wbrew zastanej praktyce wnioskowania i logice,
ktra ley u jej podstaw, jedne z tych zda nie s wyprowadzalne z innych.
Zdaniem Dummetta, dysponujc tak teori znaczenia bdziemy mogli dokona
niedogmatycznego rozstrzygnicia sporw metazycznych i zidentykowa trafne
koncepcje metazyczne. I tak, dysponujc pen teori znaczenia zda wypowiadanych
przez nas o wiecie materialnym, bdziemy mogli orzec, czy zasadny jest realizm w od-
niesieniu do wiata materialnego, czy te raczej idealistyczny fenomenalizm. Z kolei
teoria znaczenia zda matematycznych pozwoli nam rozstrzygn midzy platosk
wizj przedmiotu matematyki a konstruktywistyczn tez, e matematyka traktuje
o wytworach umysu ludzkiego. Natomiast teoria znaczenia wypowiedzi etycznych
da nam racjonalne podstawy, by rozstrzygn spr midzy realizmem moralnym czy
etycznym a subiektywizmem, tzn. midzy pogldem, e etyczne oceny i normy s tak
samo obiektywnie prawdziwe lub faszywe jak zdania o masie czy kolorze otacza-
jcych nas obiektw materialnych, a pogldem e s one jedynie wyrazem naszych
osobistych reakcji na pewne dziaania czy zdarzenia. Krtko mwic, po zbudowaniu
penej teorii znaczenia bdziemy w stanie pooy kres kontrowersyjnoci metazyki
i niestabilnoci jej rezultatw, szczeglnie w zakresie sporu realizmu z rozmaitymi
formami antyrealizmu.
Po tej ilustracji idei metazyki analityczno-transcendentalnej, warto wspo-
mnie o zarzutach najczciej wysuwanych pod jej adresem. Koncentruj si one
zazwyczaj na jednym z czonw nastpujcego dylematu: albo w punkcie wyjcia
ograniczymy si do elementarnych i oczywistych, czy wrcz banalnych, ustale
dotyczcych myli i jzyka, lecz wtedy musimy liczy si tym, e nasze konkluzje
ontologiczne bd miay podobny charakter; albo punktem wyjcia uczynimy cao-
ciow teori znaczenia lub jzyka, ktra doprowadzi nas do interesujcych wnioskw

5
Realizm i antyrealizm, prze. T. Szubka, w: P. Gutowski, T. Szubka (red.), Filozoa brytyjska u schyku
XX wieku, TN KUL, Lublin 1998, s. 86.
855
GWNE TYPY METAFIZYKI ANALITYCZNEJ

metazycznych, lecz wtedy musimy si zgodzi na to, e owa teoria bdzie wysoce
kontrowersyjna. Za pierwsz opcj wydaje si opowiada Strawson. Nie dziwi wic,
e krytycy jego argumentw transcendentalnych, ustalajcych warunki moliwoci
pewnych rozrnie czy faktw dotyczcych naszej wiedzy lub jzyka, podwaaj
nie tyle przesanki tych argumentw, co waciwy sens ich konkluzji i zasadno ich
przyjcia na podstawie tak ubogich danych. Czy naprawd konkluzje te mwi o tym,
jaka jest podstawowa struktura rzeczywistoci, czy raczej artykuuj nasze przekonania
o rzeczywistoci widzianej z okrelonej perspektywy poznawczej i jzykowej? A jeli
zachodzi ta pierwsza ewentualno, to czy zasadne wyprowadzenie owych konkluzji
nie wymaga odwoania si do zaoenia, e kategorie pojciowe czy jzykowe maj
sens tylko wtedy, gdy mona wskaza na ich faktyczn egzemplikacj w wiecie,
zaoenia, w ktrym wydaje si wyranie pobrzmiewa tylekro krytykowana zasada
werykacji? Czy wreszcie owe warunki koniecznoci i wyjanienia nie s uwaane,
odpowiednio, za konieczne i jedyne tylko dlatego, e nie potramy sobie wyobrazi
innych moliwoci i sformuowa konkurencyjnych wyjanie? By moe wic argu-
menty transcendentalne nie s niczym wicej jak nieuprawnionym przeksztacaniem
naszych ogranicze poznawczych w odkrycia metazyczne6.
Filozoa Dummetta jest przykadem borykania si z drugim czonem wspo-
mnianego wyej dylematu. Jest spraw bardzo wtpliw, czy zarysowany przez niego
projekt systematycznej i eksplanacyjnej teorii znaczenia da si zrealizowa w sposb
metazycznie neutralny, bez mniej lub bardziej ukrytego przemycania tez dotyczcych
rzeczywistoci w okrelaniu tego, na czym ostatecznie polega znaczenie tej czy innej
klasy zda. Jak bowiem trafnie zauwaa Simon Blackburn, opisy tego, co nasze sowa
znacz, skadaj si, historycznie rzecz biorc, z najbardziej teoretycznie obcionych
twierdze lozocznych. I naturalnie, s one formuowane przez lozofw, ktrzy
przyjmuj, e zamieszkuj taki a nie inny wiat oraz s przekonani, e nasze zdolnoci
umysowe maj taki a nie inny charakter7.
Rzecz jasna, budujc teori znaczenia mona stara si te uprzednie presu-
pozycje lozoczne neutralizowa. Ale takie postpowanie uczyni teori znaczenia
niezdoln do rozwizania wielu kwestii metazycznych. Jest na przykad rzecz nie-
prawdopodobn, aby nawet najbardziej szczegowo rozwinita i pogbiona teoria
znaczenia jzyka etycznego bya w stanie odpowiedzie na pytanie, czy wartociom
moralnym przysuguje absolutna obiektywno jakoci pierwotnych, czy zrelatywi-
zowana do podmiotu obiektywno jakoci wtrnych, czy te moe obiektywno
zupenie swoistego rodzaju. Ponadto, projekt Dummetta i stanowiska do niego zblione,
6
Najbardziej wpywow prac wysuwajc tego rodzaju krytyki okaza si artyku B. Strouda, Transcendental
Arguments, The Journal of Philosophy, 65 (1968), s. 241-256. Strawson szkicowo odpowiada na te krytyki,
starajc si nieco osabi si swoich konkluzji w cyklu wykadw pt. Skepticism and Naturalism, Columbia
University Press, New York 1985, s. 21-23. Stroud dyskutuje ow odpowied w rozprawie Kantian Argument,
Conceptual Capacities, and Invulnerability, [w:] P. Parrini (ed.), Kant and Contemporary Epistemology, Kliwer,
Dordrecht1994, s. 231-251.
7
S. Blackburn, Metaphysics, [w:] N. Bunnin, E. P. Tsui-James (eds.), The Blackwell Companion to Phi-
losophy, Blackwell, Oxford 1996, s. 77.
856
TADEUSZ SZUBKA

oparte s na zaoeniu, e jeli metazyka nie ma by tylko rdem caociowym


obrazw rzeczywistoci majcych jedynie psychologiczno-emocjonalny wpyw na
ich zwolennikw i przeciwnikw, to ich tre musi mie jakie odzwierciedlenie
w naszej praktyce mylenia i mwienia. Innymi sowy, przyjcie okrelonej koncepcji
metazycznej musi si jako konkretnie przejawia. Niewtpliwie warunek ten jest
speniony w przypadku intuicjonistycznego czy konstruktywistycznego stanowiska
w sprawie przedmiotu matematyki, gdy prowadzi do rewizji logiki klasycznej. Nie
wydaje si jednak, e wszystkie teorie metazyczne miay tego typu namacalne
konsekwencje. Jest chyba raczej tak, e t sam praktyk jzykow mona powiza
z wieloma metazycznymi obrazami rzeczywistoci.

Metazyka analityczno-naturalistyczna

Zwolennikw przedstawionej wanie koncepcji metazyki czy przekonanie


o autonomii lozoi. W drugiej poowie XX wieku przeciwstawi mu si niezwykle
wpywowo Willard Van Orman Quine, propagujc ide lozoi cigej z naukami
szczegowymi. Wedug niego na niepowodzenie skazane s wszelkie prby bu-
dowy lozoi autonomicznej, uprawianej niezalenie od nauk szczegowych oraz
zdolnej osdza wiarygodno poznawcz ich wynikw. Dzieje si tak dlatego, e
caa ludzka wiedza (cznie z lozo) ma ten sam status: jest po prostu aparatem
czy mostem pojciowym, pomagajcym nam przewidywa przysze pobudzenia
receptorw zmysowych na podstawie ich minionych i obecnych pobudze. Z tego
instrumentalnego punktu widzenia drugoplanowe jest to, istnienie jakich przed-
miotw przyjmujemy w trakcie owego procesu. Czym naturalnie oczywistym
wydaje nam si zazwyczaj istnienie cia materialnych, aczkolwiek z uwagi na
problemy zwizane z ich indywiduacj, by moe lepiej posugiwa si pojciem
obiektu zycznego rozumianego jako materialna zawarto dowolnej porcji cza-
soprzestrzeni. Z uwagi na wymogi teorii naukowych musimy te przyj istnienie
takich obiektw abstrakcyjnych, jak liczby i klasy. Jednake nawet w obrbie
takiej ubogiej ontologii moliwa jest jeszcze redukcja i eliminacja: liczby mona
zredukowa do klas, a przedmioty zyczne sprowadzi do liczbowo specykowa-
nych obszarw czasoprzestrzeni. Generalnie biorc, moliwe s rozmaite formy
przeksztace jednych kategorii ontologicznych w inne, byleby tylko zachowane
zostay pewne oglne ramy strukturalne, dyktowane przez dane sensoryczne
i wymg prostoty. Metazyk musi wic zaakceptowa zasad wzgldnoci onto-
logicznej, ktra sprowadza si do tezy, e nie ma jednego, wyrnionego zestawu
kategorii rzekomo najtrafniej odzwierciedlajcych rzeczywisto8.

8
Zob. np. W.V. Quine, Rzeczy i ich miejsce w teoriach, prze. T. Szubka, w: T. Szubka (red.), Metazyka
w lozoi analitycznej, TN, Lublin KUL 1996, s. 31-51.
857
GWNE TYPY METAFIZYKI ANALITYCZNEJ

Nie wszyscy kontynuatorzy Quineowskiej idei lozoi naukowej przystaj na


ow zasad wzgldnoci. Na przykad australijski lozof David M. Armstrong uwaa,
e istnieje pewien szczeglny repertuar kategorii pojciowych, ktry najadekwatniej
oddaje ontologiczn struktur rzeczywistoci. Repertuar w obejmuje kategori faktu
lub stanu rzeczy oraz pojcia: przedmiotu jednostkowego (partykulare), wasnoci
i relacji. Adekwatno ta bierze si std, i zasadna wydaje si hipoteza faktualizmu,
goszca e wiat, tj. wszystko, co istnieje, jest wiatem rozmaicie skongurowa-
nych stanw rzeczy. Z kolei stan rzeczy istnieje wtedy i tylko wtedy, gdy przedmiot
jednostkowy posiada jak wasno lub midzy dwoma lub kilkoma partykulariami
zachodzi jaka relacja. Owa hipoteza faktualizmu musi, wedug Armstronga, zosta
zharmonizowana z wymogami naturalizmu i zykalizmu. Naturalizm jest w zasadzie
tez ontologiczn, wedug ktrej wiat, totalno wszystkich bytw, jest jednolitym
systemem czasoprzestrzennym (z naturalizmem tym wie si czsto naturalizm epi-
stemiczny lub metodologiczny, utrzymujcy e jedynie nauki przyrodnicze dostarczaj
nam szczegowej, rzetelnej wiedzy o takim wiecie). Natomiast wedug zykalizmu
jedynymi partykulariami, ktre zawiera system czasoprzestrzeni, s byty zyczne
rzdzone wycznie przez prawa zyki (rzecz jasna, nie chodzi tu tylko o prawa frag-
mentarycznej zyki naszych czasw, lecz o prawa doskonaej, zupenej zyki przy-
szoci). Armstrong uwaa, e z punktu widzenia lozoi naukowej, uszeregowanie
tych tez pod wzgldem stopnia wiarygodnoci jest nastpujce: naturalizm, zykalizm,
faktualizm. Krtko mwic, najmocniej ugruntowana wydaje si doktryna naturalizmu,
a najsabiej teza, e wiat jest zbiorem stanw rzeczy lub faktw9.
Amerykaski myliciel David Lewis uwaa, e lozofowanie powinno by
ksztatowane nie tylko przez nauki szczegowe, lecz rwnie do pewnego stopnia
przez podstawowe przekonania zdroworozsdkowe. Filozoa jest dla niego przede
wszystkim metazyk, czyli formuowaniem i roztrzsaniem hipotez na temat tego,
co stanowi elementarne skadniki bytu i jak wszystko inne moe zosta zredukowane
do ukadu tych elementw. Lewis utrzymuje bowiem, e rzeczywisto czy wiat
jest olbrzymi mozaik lokalnych zdarze lub faktw, jest po prostu sfer, w ktrej
jedna maa rzecz nastpuje po innej maej rzeczy. By moe tymi maymi rzeczami
s punkty czasoprzestrzeni, a by moe punktowe fragmenty materii czy pl. Punkty
te maj przy tym swe lokalne jakoci, tj. doskonale naturalne wasnoci wewntrzne.
Krtko mwic: mamy ukad jakoci. I to wszystko. Nie bdzie miao miejsca
adne zrnicowanie bez zrnicowania w ukadzie jakoci. Wszystko inne na tym
superweniuje10.
Owa teza powszechnej superweniencji, czyli pewnego rodzaju ontologicznej
zalenoci wszystkiego, co zachodzi, od ukadu fundamentalnych wasnoci, ma

9
Peny wykad tej metazyki zawiera monograa: D.M. Armstrong, A World of States of Affairs, Cambridge
University Press, Cambridge 1997.
10
D. Lewis, Philosophical Papers, vol. II, Oxford University Press, New York 1986, s. X.
858
TADEUSZ SZUBKA

rwnie swj odpowiednik na poziomie epistemologicznym, gdy w jej wietle kada


przygodna prawda jest prawdziwa dziki ukadowi owych wasnoci.
Wedug Lewisa to zyka ma nam dostarczy wykazu wszystkich istniejcych
wasnoci fundamentalnych. Rozsdne wydaje si przypuszczenie, e obecna zyka jest
na drodze prowadzcej do sporzdzenia zupenego i trafnego zestawu tych wasnoci,
chocia nie mamy co do tego adnych niepodwaalnych, apriorycznych gwarancji.
Istniej te racje, by przypuszcza, e uzupenianie owego zestawu bdzie dokony-
wao si w stylu dotychczasowej zyki, tzn. nowe wasnoci bd, tak jak np. znane
nam fundamentalne wasnoci masy i adunku, jakociami bardzo maych elementw
punktowych dajcych si zgrupowa w klasy dokadnie takich samych elementw.
Tak wic jeli dokonamy optymistycznej ekstrapolacji sukcesw zyki, moemy pro-
wizorycznie zaoy, e wszystkie fundamentalne wasnoci s zyczne. Oglna teza
superweniencji powizana jest zatem w Lewisowskiej metazyce z tez zykalizmu
czy materializmu (Lewis, ze wzgldw historycznych, preferuje ten drugi termin).
Jednake owe dwie tezy rni si zakresem swego obowizywania. Pierwsza
obowizuje we wszystkich moliwych wiatach, natomiast druga jedynie w naszym
wiecie aktualnym i w wiatach do niego podobnych. Naley w tym miejscu zauway,
e gdy chodzi o wiaty moliwe, Lewis broni stanowiska, ktre nazywa modalnym
realizmem. Twierdzi mianowicie, e s one po prostu innymi, izolowanymi ukadami
czasoprzestrzeni i rni si od naszego wiata rzeczywistego nie swoim sposobem
istnienia, lecz tym, co si w nich dzieje. W konsekwencji nasz wiat jest wiatem
aktualnym tylko w tym sensie, e my si w nim znajdujemy. Aktualny czy rze-
czywisty nie oznacza wic jakiego specycznego, wyrnionego sposobu istnienia,
lecz jest sowem okazjonalnym odnoszcym si zawsze do wiata, w ktrym jest
ono uywane, podobnie jak zaimek osobowy ja odnosi si zawsze do osoby, ktra
go wypowiada. Cho jest to z pozoru stanowisko szokujco niezgodne ze zdrowym
rozsdkiem, jawi si ono Lewisowi jako jedyna sensowna interpretacja metazyczna
powszechnie podzielanego przekonania, e rzeczy mogyby by inaczej ni s, e bieg
naszego wiata mgby by inny.
Rozwijajc szczegowo swoje pogldy Lewis zastrzega jednak, e nie moe
poprze ich denitywnie rozstrzygajcymi spraw argumentami. A to z tej prostej
racji, e w lozoi nie ma teorii konkluzywnie potwierdzonych czy obalonych. S
jedynie teorie, w sprawie ktrych mamy mniej lub bardziej konkluzywne rozstrzy-
gnicia. Argumenty lozoczne pozwalaj nam przede wszystkim okreli cen,
jak trzeba zapaci za akceptacj danej teorii. Rozwaajc dokadnie wszystkie
za i przeciw musimy dokadnie okreli, ktre teorie wydaj si wiarygodne, ktre
maj kontrintucyjne konsekwencje nie do przyjcia. A w tej materii moemy si za-
sadniczo rni i dalsza argumentacja moe nie by w stanie usun tej rozbienoci.
Niektrzy lozofowie uciekaj si w tym miejscu do niepodwaalnych danych intuicji
(intelektualnej, jzykowej, pozaracjonalnej itp.) Ale, jak podkrela Lewis, nasze in-
tuicje s po prostu opiniami, podobnie jak nasze teorie lozoczne. Niektre z nich
s zdroworozsdkowe, niektre wyranowane; niektre s szczegowe, a niektre
859
GWNE TYPY METAFIZYKI ANALITYCZNEJ

oglne; niektre s ywione z mocnym przekonaniem, a niektre z mniejszym. Ale


wszystkie one s opiniami, a rozsdnym celem, ktry moe sobie postawi lozof jest
doprowadzenie do ich rwnowagi11.
Filozoa jest wic rzecz opinii. Zbyt popieszne byoby wszake wyprowa-
dzenie z tego wniosku, e nie ma prawdy obiektywnej. Filozofujc kady z nas moe
doprowadzi bronion przez siebie teori do stanu rwnowagi z przyjmowanym
wiadectwem, rzekomo kontrintuicyjnymi konsekwencjami itp. Ale jeli pomidzy
naszymi tak ugruntowanymi teoriami zachodzi autentyczny konikt, to najprawdo-
podobniej kto z nas popeni bd. A to, kto go popeni zaley od tego, jak maj si
rzeczy, od tego, jaki jest wiat. Innymi sowy, ze sprzecznych teorii, ktre pozostaj
w stanie rwnowagi, tylko jedna jest prawdziwa. Metodologia lozoi pozbawiona
absolutystycznych zudze czy si wic tu z ide prawdy absolutnej.
Spotyka si rozmaite sposoby krytyki metazyki analityczno-naturalistycznej.
Te najbardziej fundamentalne podejmuj zwykle kwesti zasadnoci i dokadnego zna-
czenia tez naturalizmu i zykalizmu. Wzite w bardzo lunym sensie wydaj si one
wiarygodne, lecz z pewnoci nie wykluczaj tak wielu stanowisk konkurencyjnych jak
to sugeruj Armstrong i Lewis. Wzite w sensie cisym maj tak moc wykluczania,
lecz przestaj by wiarygodne. W dyskusjach szczegowych podnosi si natomiast
m.in. kwestie dotyczce tego, czy perspektywa Quineowskiego instrumentalizmu daje
w ogle podstawy do preferowania jakiejkolwiek ontologii, czy fakty mona uzna za
metazycznie podstawowe elementy rzeczywistoci oraz czy konstytutywne zalenoci
bytowe i superweniencja uzasadniaj redukcjonizm metazyczny. Rzecz jasna, ca
gam rozmaitych problemw rodzi Lewisowska idea wieloci wiatw.

Metazyka modalnoci i autonomia lozoi

Metazyka Lewisa jest jednym ze sposobw uporania si z zagadnieniem modal-


noci bez rezygnacji z tezy zykalizmu. Nie wszyscy jednak autorzy opracowujcy
metazyk modalnoci godz si na jej akceptacj. Na przykad, nie wida jej
obecnoci w koncepcjach lozocznych Saula Aarona Kripkego, twrcy semantyki
wiatw moliwych i opartej na niej ontologii. Nie przypisujc wiatom moliwym
realnoci zycznej (s one raczej blisze takim tworom abstrakcyjnym, jak liczby
i zbiory), broni on zdecydowanie tradycyjnego przewiadczenia, e indywidua
maj wasnoci istotne oraz e istnieje co takiego, jak rodzaje naturalne. Ten
esencjalistyczny wniosek zosta wyprowadzony z semantycznych rozwaa nad
koniecznociowym charakterem zda identycznociowych, w rodzaju Cicero
jest Tulliusem czy te Tygrysy s zwierztami12. Konieczno tych zda py-

11
D. Lewis, Philosophical Papers, vol. I, Oxford University Press, New York 1983, s. X.
12
Zob. S.A. Kripke, Identity and Necessity, [w:] M.K. Munitz (ed.), Identity and Individuation, New York
University Press, New York 1971, s. 135-164 [Identyczno a konieczno, prze. T. Szubka, w: T. Szubka (red.),
860
TADEUSZ SZUBKA

nie std, e wystpujce w nich nazwy s tzw. sztywnymi desygnatorami, czyli


oznaczajcymi te same obiekty we wszystkich wiatach moliwych. A poniewa
wchodzce tu w gr identycznoci s stwierdzane na mocy dowiadczenia, naley
przyj, e istniej aposterioryczne prawdy konieczne.
Odnowiony przez Kripkego esencjalizm rozwija i broni Alvin Plantinga. Twier-
dzi on, e istniej trzy stopnie modalnego realizmu. Pierwszy polega na przyjciu,
e wszystkie lub niektre przedmioty maj wasnoci akcydentalne (przypadkowe)
i istotne. Drugi stopie sprowadza si do uznania istnienia wiatw moliwych, tak
e kademu sdowi w sensie logicznym przyporzdkowany jest wiat, w ktrym jest
on prawdziwy, a kademu stanowi rzeczy przyporzdkowany jest wiat, w ktrym on
zachodzi. A w kocu, wedug realizmu modalnego trzeciego stopnia, przedmioty maj
wasnoci w wiecie (przedmiot x ma wasno P w wiecie w wtedy i tylko wtedy,
gdy nie jest moliwe, aby w by aktualny, a x istnia, lecz nie miaby P), co pociga za
sob tez, e przedmioty maj indywidualne istoty. W wietle tego trjstopniowego
realizmu modalnego, stanowisko Lewisa jawi si jako wersja modalnego redukcjoni-
zmu i nominalizmu, gdy wszystkie fenomeny modalne zostaj w nim sprowadzone
do konkretnych obiektw zycznych i ich ukadw w rnych, chocia tak samo
istniejcych, wiatach13.
Rezygnacja z nakadania na lozo i metazyk naturalistycznych czy zy-
kalistycznych ogranicze, prowadzi niekiedy do prb przywrcenia jej szczeglnego
statusu epistemicznego. Wyrazistym tego przykadem jest stanowisko Georgea
Bealera, ktry utrzymuje, e na wikszo centralnych kwestii lozocznych mona
odpowiedzie w drodze docieka i argumentw i nie korzystajcych istotnie z nauk
szczegowych (autonomia lozoi) oraz e w wypadku koniktu lozoi i nauki
przy rozwizywaniu jakiej centralnej kwestii lozocznej, racja musi by po stronie
lozoi, gdy dysponuje ona wikszym autorytetem epistemicznymi14. Na poparcie tej
autonomii i autorytetu lozoi (cznie z metazyk) Bealer podaje dwa argumenty.
Pierwszy odwouje si do analizy tego, na czym polega denitywne posiadanie poj-
cia, w myl ktrej konstytutywnym elementem takiego posiadania jest dysponowanie
zespoem intuicji dotyczcych zachowania si tego pojcia. Drugi argument uzasadnia
natomiast, e intuicje stanowi wiadectwo, do ktrego musimy si odwoywa przy
budowaniu i testowaniu teorii lozocznych. Bealer zaznacza przy tym, e przez
intuicj nie naley rozumie ani jak magiczn wadz czy te tajemniczy gos we-

Metazyka w lozoi analitycznej, s. 95-125] oraz S.A. Kripke, Naming and Necessity, Harvard University Press,
Cambridge, MA 1980 [Nazywanie a konieczno, prze. B. Chwedeczuk, Pax, Warszawa 1988].
13
Zob. A. Plantinga, Two Concepts of Modality: Modal Realism and Modal Reductionism, Philosophical
Perspectives, 1(1987), s. 189-231 [Dwie koncepcje modalnoci: modalny realizm i modalny redukcjonizm,
prze. T. Szubka, w: T. Szubka (red.), Metazyka w lozoi analitycznej, s. 217-256]. Przystpne omwienie
metazyki wiatw moliwych, z dokadnym uwzgldnieniem rnic miedzy stanowiskami Lewisa i Plantingi,
znajduje si w rozdziale pitym ksiki M.J. Louxa, Metaphysics: A Contemporary Introduction, Routledge,
Londyn 1998, s. 165-200.
14
Zob. G. Bealer, On the Possibility of Philosophical Knowledge, Philosophical Perspectives, 10 (1996),
s. 1-34.
861
GWNE TYPY METAFIZYKI ANALITYCZNEJ

wntrzny, ani rdo bezkrytycznie przyjmowanych przewiadcze, ktre jawi nam


si jako nieodparte. Intuicja o ktr tu chodzi ma charakter intelektualny i aprioryczny,
a jej rezultaty stanowi dane rozumu, a nie dane dowiadczenia.
Jest bardzo wtpliwe czy ta radykalna prba obrony autonomii lozoi wpynie
w jaki istotny sposb na zmian podstawowego repertuaru przekona metalozo-
cznych analitykw. Pokazuje ona jednak, e w lozoi analitycznej, obok podej
transcendentalnych i naturalistycznych, pojawiaj si te ujcia racjonalistyczne, pod
wieloma wzgldami bardzo bliskie tradycji idealistycznej, na kanwie krytyki ktrej
zrodzi si dwudziestowieczny nurt analityczny.

Dodatek: metazyka analityczna w pierwszej dekadzie XXI w.

Przedoony czytelnikowi tekst o typach wspczesnej metazyki analitycznej


powsta ponad dziesi lat temu15. Publikacja tego artykuu po upywie tak du-
giego czasu wymaga przynajmniej bardzo krtkiego uzupenienia dotyczcego
zasadniczego kierunku rozwoju metazyki analitycznej w okresie ostatnich
kilkunastu lat.
By to niewtpliwie okres rozkwitu tej dyscypliny i pojawienia si w jej obrbie
tylu nowych badaczy, e mona nawet mwi o zwrocie metazycznym w ramach
lozoi analitycznej. Niektrzy uczestnicy tego zwrotu interpretuj to jako przejaw
przezwyciania charakterystycznej dla XX w. opozycji midzy lozo analityczn
a pozostaymi nurtami lozocznymi zbiorczo okrelanymi nieco mylcym termi-
nem lozoa kontynentalna, co z kolei miaoby zwiastowa pocztek nowej epoki
lozocznej, w ktrej bd liczy si merytoryczne podobiestwa i rnice midzy
pogldami lozocznymi, a nie przynaleno do tej czy innej tradycji lozocznej16.
Nawet jeli z duym sceptycyzmem bdziemy odnosi si do owej zapowiedzi nowej
epoki lozocznej i moliwoci zniesienia opozycji midzy analitykami a kontynen-
talistami, to owego wzrostu zainteresowania problematyk metazyczn nie mona
zignorowa.
Cech charakterystyczn najnowszego powrotu do metazyki jest wyrane
odejcie od uprawiania tej dyscypliny w sposb sugerowany przez P.F. Strawsona
czy M. Dummetta, czyli poprzez analiz naszego sposobu mylenia o rzeczywistoci
i jego najoglniejszych kategorii lub opracowanie zrbw lozocznej teorii znacze-
nia dla naszego jzyka. Ujmujc to w terminologii wprowadzonej w artykule, jest to
15
Jego pierwotna i nieco inna wersja ukazaa si pod tytuem: Analiza, znaczenie i rzeczywisto. O dwch
typach metazyki analitycznej, w: A. Maryniarczyk SDB, M.J. Gondek (red.), Poznanie bytu czy ustalanie sen-
sw?, Polskie Towarzystwo Tomasza z Akwenu, Lublin 1999, s. 133-149.
16
Sugeruje to m.in. w prologu do nowej publikacji cyklicznej Oxford Studies in Metaphysics jej redaktor
naczelny. Zob. D.W. Zimmerman, Prologue: Metaphysics after the Twentieth Century, Oxford Studies in
Metaphysics, 1(2004), s. IX-XXII. Warto przy okazji odnotowa, e poszczeglne tomy tej publikacji (dotychczas
ukazao si ich sze) stanowi reprezentatywn prbk bada prowadzonych przez metazykw analitycznych
nowej generacji.
862
TADEUSZ SZUBKA

odejcie od analityczno-transcendentalnego modelu metazyki. Jak zauwaa Timothy


Williamson, jeden z najbardziej znanych entuzjastw takiego obrotu sprawy:
Znaczna cz wspczesnej metazyki w ogle nie zajmuje si myl lub
jzykiem jako czym podstawowym. Jej celem jest odkrycie, jakie s fundamen-
talne rodzaje rzeczy oraz jakie maj one wasnoci i relacje, a nie w jaki sposb
jej reprezentujemy. Bada on substancje i istoty, uniwersalia i partykularia, czas
i przestrze, moliwo i konieczno.17
Nie naley jednak wyprowadza z tego zbyt pochopnego wniosku, e najnow-
sza metazyka mieci si po prostu w modelu analityczno-naturalistycznym i jest
kontynuacj tego, co w tym zakresie zaproponowali W.V. Quine, D.M. Armstrong,
a w szczeglnoci D. Lewis. Nie jest to te metazyka uprawiania gwnie za po-
moc kategorii modalnych, chocia pozbawiona naturalistycznych restrykcji. Coraz
wicej zwolennikw znajduje bowiem hipoteza, e modalne kategorie moliwoci
i koniecznoci, niezalenie od ich realistycznych i antyrealistycznych interpretacji,
nie wystarczaj do uchwycenia subtelnoci zwizanych z takimi metazycznymi
fenomenami, jak fundowanie jednych rzeczy przez inne czy te zaistnienie jakiego
faktu na mocy zaistnienia jakiego innego faktu. Potrzebny jest nowy repertuar ka-
tegorii metazycznych, w opracowywaniu ktrego naley zapomnie o osobliwych
skrupuach przeladujcych Quinea czy Lewisa i prowadzcych ich na teoretyczne
manowce. Hipotez t stara si przekonujco uzasadni Kit Fine, bodaj najwybit-
niejszy metazyk analityczny przeomu XX i XXI w., a do jej najbardziej twrczych
i oryginalnych zwolennikw naley Theodore Sider18.
To oywienie w metazyce analitycznej i proliferacja nowych poj i stanowisk
w jej obrbie napotyka jednak na chodne przyjcie ze strony grupy lozofw, kt-
rzy chtnie wystpuj pod sztandarem minimalizmu lub deacjonizmu. Jedni z nich
twierdz, e zwolennicy rozmaitych stanowisk metazycznych i ontologicznych
ulegaj obsesji teoretycznego wizania wszystkich rzeczy i ustalania, ktre z nich
s tak naprawd realne19. Natomiast drudzy chtnie przywouj stanowisko pnego
Carnapa, a w szczeglnoci jego rozrnienie midzy zewntrznymi i wewntrznymi
zagadnieniami dotyczcymi istnienia i kategorii ontologicznych, a nastpnie staraj
si pokaza, i wszystkie, lub prawie wszystkie, spory metazyczne dotycz zagad-
nie zewntrznych, wymagajcych rozstrzygni w postaci pragmatycznego wyboru
takiej czy innej aparatury pojciowej, a nie odpowiedzi w postaci teorii, ocenianych
w kategoriach epistemicznych (prawdziwoci, uzasadnienia, wiarygodnoci). Jednym

17
T. Williamson, Past the Linguistic Turn?, [w:] B. Leiter (ed.), The Future for Philosophy, Clarendon
Press, Oxford 2004, s. 110-111.
18
Zob. m.in.: K. Fine, Essence and Modality, Philosophical Perspectives, 8(1994), s. 1-16; K. Fine, The
Question of Realism, Philosophers Imprint, 1 (2001), No. 1, http://www.philosophersimprint.org/ (interne-
towe recenzowane czasopismo lozoczne); przedruk w: A. Bottani, M. Carrara, P. Giaretta (eds.), Individuals,
Essence and Identity. Themes of Analytic Metaphysics, Kluwer, Dordrecht 2002, s. 3-48; T. Sider, Writing the
Book of the World, Clarendon Press, Oxford 2011.
19
W taki sposb argumentuje Paul Horwich. Zob. zbir jego artykuw pt. Truth Meaning Reality,
Clarendon Press, Oxford 2010.
863
GWNE TYPY METAFIZYKI ANALITYCZNEJ

sowem, stanowiska metazyczne pozbawione s treci majcych okrelone warunki


prawdziwoci i bdem byoby ocenianie ich jako prawdziwych lub faszywych20.
Z punktu widzenia takiego deacjonizmu zwrot metazyczny w lozoi analitycznej
jest zatem kolejn scholastyczn burz w szklance wody.

Main Varieties of Analytic Metaphysics

Ta d e u s z S z u b k a

Abstract

In a widespread general view about analytic philosophy it is often emphasized the


supposed animosity or mistrust of that movement towards metaphysics. That opinion is
in many respects one-sided and incorrect. First, one cannot nd that animosity towards
metaphysics in the works of G.E. Moore and B. Russell, the founders of modern analytic
philosophy. Of course, they criticized the speculative, Hegelian metaphysics of their
idealistic predecessors, but they did it in order to defend metaphysics of a different
kind, more careful, empirical, and realist one. Moreover, even if it is to some extent
true that over a few decades analytic philosophy was dominated by the attitude of
mistrust towards more theoretical and comprehensive metaphysical investigations, it
should be stressed that that attitude has almost completely disappeared in the last fty
years. Metaphysics has again regained the status of central and vigorously pursued
philosophical discipline.
One of the main originators of that metaphysical turn in contemporary analytic
philosophy was Sir P.F. Strawson, the Oxford philosopher, who in 1959 forcefully
articulated the idea of descriptive metaphysics. A somewhat similar way of doing
metaphysics was later developed in the writings of D. Davidson, M. Dummett, and
in certain respects H. Putnam. One may say that all those thinkers have attempted to
identify the basic structure of reality by describing and elucidating the basic structural
features of our thought and talk. Since in such a method of doing metaphysics one
can discern some characteristic marks of Kantian transcendental arguments, there is
a point to call it analytic-transcendental metaphysics. In a completely different way
metaphysics has been pursued by those analytic thinkers who are under heavy inuence
of the conception of philosophy put forward by W.V. Quine. For Quine philosophy,
including metaphysics, is continuous with science, and, to be more precise, constitutes
the theoretical end of science. Among many followers of that kind of metaphysics, that
may be called analytic-naturalistic one, there are D.M. Armstrong and D. Lewis.
The paper presents those two varieties of analytic metaphysics, and succinctly
discusses their main difficulties. Subsequently, it mentions those examples of
contemporary analytic metaphysics that, for one reason or another, do not belong to

20
W ten sposb status koncepcji metazycznych przedstawiaj m.in. David J. Chalmers i Huw Price w ar-
tykuach zamieszczonych w wanym tomie nowych studiw na temat natury metazyki i jej problematyki. Zob.
D.J. Chalmers, D. Manley, R. Wasserman (eds.), Metametaphysics. New Essays on the Foundations of Ontology,
Clarendon Press, Oxford 2009.
either of those two varieties. The paper ends with a brief appendix discussing the most
recent revival of metaphysics within the analytic movement and a critical response to
it from the deationary point of view.

K e y w o r d s : analytic metaphysics, G.E. Moore, B. Russell, P.F. Strawson,


D. Davidson, M. Dummett, W.V. Quine, D.M. Armstrong, D. Lewis.

You might also like