You are on page 1of 13

1

Natalia Wyszogrodzka
Uniwersytet Gdaski

Zagrzeb i Rovinj w prozie Antuna oljana.

Antun oljan1 to jeden z najbardziej wszechstronnych chorwackich pisarzy drugiej


poowy dwudziestego wieku. By autorem wierszy, dramatw, opowiada, powieci, tekstw
krytycznoliterackich i eseistycznych; tumaczem, ktry literaturze chorwackiej udostpni
niektre z najwaniejszych dzie dwudziestego wieku, redaktorem znaczcych czasopism. By
te intelektualist o wielkiej erudycji i ywym temperamencie, zainteresowanym wszelkimi
fenomenami ycia literackiego, obdarzonym charyzm, ktra sprawiaa, e intensywnie
oddziaywa na innych twrcw. Zalicza si go do grona najznamienitszych chorwackich
pisarzy ubiegego wieku.
Od momentu rozpoczcia nauki w gimnazjum w 1945 roku oljan mieszka na stae
w Zagrzebiu. W latach pniejszych drugim jego ukochanym miejscem stao si nadmorskie
miasteczko Rovinj, gdzie co roku spdza letnie miesice. Nic dziwnego, e tym wanie
miejscom powici duo uwagi w swoich utworach. Oczywiste jest przy tym, e stolica
Republiki Chorwacji posiada cakowicie odmienny klimat od maego nadmorskiego
miasteczka, jakim jest Rovinj, std te styl ich prezentacji powinien by odmienny. Jak si
jednak przekonamy, umiejscowienie akcji w tych jake rnicych si miastach dao mimo
wszystko do zbiene rezultaty.
Miasto opisywane i analizowane jest przez nauki spoeczne przede wszystkim jako
twr materialny: za pomoc narzdzi statystycznych, bilansowych, technicznych,
ankietowych, wskanikowych itp. - nie jest wic postrzegane jako zjawisko caociowe,
nie jest skadnym, wielowymiarowym, obrazem przestrzennym, lecz zlepkiem wrae mniej
lub bardziej wanych, o rnych moliwociach dotarcia do wiadomoci mieszkaca.2
W literaturze natomiast nie jest wane, jakiej wielkoci czy jakiego typu jest dane skupisko

1
Antun oljan (Belgrad, 1932 Zagrzeb, 1993) - chorwacki poeta, prozaik, krytyk Zacz publikowa w 1948.
w czasopimie Izvor, w latach 1952- 1958 wsptworzy czasopismo Krugovi. By krytykiem, redaktorem,
twrc antologii, tumaczem, kierownikiem instytucji. W latach 1970 73 przewodniczy chorwackiemu
oddziaowi PEN klubu. Autor 4 powieci, 4 zbiorw opowiada, 4 zbiorw esejw i felietonw, 13 dramatw,
7 zbiorw wierszy, przekadw z literatury amerykaskiej, angielskiej, niemieckiej i rosyjskiej (tumaczy m.in.
Hemingwaya, Boka, Eliota, ONeilla, Pounda, Mailera, Millera, Shakespeara, Pintera, Scott- Fitzgeralda,
Brechta, Orwella, Carrola i in.). Jego wasne utwory przetumaczone zostay na wiele jzykw, w tym rwnie
na polski.
2
zob. J. Kiernikiewicz Wieczorkiewicz, Miasto przestrze wsplnego dobra,
www.pg.gda.pl/PismoPG/nr1_97
2

miejskie, lecz jaki posiada klimat, jakie wraenie pomaga stworzy i do jakich celw jest
autorowi potrzebne.
Zagrzeb - liczca ponad osiemset tysicy mieszkacw metropolia jest centrum
politycznym, gospodarczym, naukowym i kulturalnym Chorwacji3. Dla wielu mieszkacw
prowincji Zagrzeb jest symbolem wysokiego statusu i bogactwa, co w duej czci - cho nie
zawsze - okazuje si prawd. Miasto zwyczajowo dzielone jest na Zagrzeb Grny
(najstarszy), Zagrzeb Dolny (z XIX wieku) i tak zwany Nowy Zagrzeb. Charakterem
przypomina inne miasta wchodzce przez dugi okres w skad Austro-Wgier.
Pamita naley, e przestrze miejska jest zawsze odczytywana i wartociowana
przez jej mieszkacw. Cige poruszanie si w tej samej przestrzeni prowadzi do powstania
w umysach ludzi trwaych obrazw, ktre mona nazwa mapami mentalnymi. Dziki
zmysom, czsto dziaajcym wybirczo, powstaje zapis pamiciowy tego, co specyficzne
dla miasta i ksztatuje si jego ocena. Ten zapis modyfikuj czynniki psychologiczne,
kulturowe (jak na przykad pochodzenie), a take spoeczne i ekonomiczne.4
Metropolia taka jak Zagrzeb dua, zurbanizowana, pena ludzi, tramwajw i zgieku
- to teren nieprzyjazny, obcy i bezduszny. Mona by zapyta dlaczego?

Pytajc o wiat dowiadujemy si o to, jak si on ma wzgldem czowieka, jak on


dla czowieka jest. Stawiajc zagadnienie czowieka pytamy z kolei o to, jak on (tj. czowiek) jest, jak
si ma wobec wiata. Ta fundamentalna, w przypadku istoty ludzkiej, przenikalno immanencji
z transcendencj powoduje, e zarwno tzw. natura czowieka, jak i posta wiata, o ktrym on myli,
mwi i w ktrym dziaa bynajmniej nie s czym oczywistym i jednoznacznym. 5

Wydaje si, e Zagrzeb oraz Rovinj, o ktrym mowa bdzie pniej, s u oljana
takie, jacy s jego bohaterowie. A s oni nieufni, zamknici, wyobcowani - wic miasta swe
postrzegaj jako nieprzychylne, grone, samotne. Czasem - jak zobaczymy - pene mgy
i deszczu, czasem odwrotnie - rozgrzane jak kocio, ale nigdy radosne, nigdy beztroskie
i przyjazne. Bohaterowie opowiada Antuna oljana, w przewaajcej czci wyalienowani
autsajderzy,6 usiuj przey w labiryncie ulic, w cigym toku i oglnej znieczulicy,
3
dane na podstawie serwisw internetowych www.cro.pl, www.pl.wikipedia.org oraz www.wiem.onet.pl
4
B. Jaowiecki, Czowiek i przestrze, [w:] tego, "Socjologia. Problemy podstawowe", Warszawa 1991, s. 190
5
L. Baran, Powinno moralna a struktura rzeczywistoci, [w:] red. M. Filipiak, M, Szulakiewicz, Czowiek.
Drogi poszukiwa, Rzeszw 1993, s. 103
6
(...) w rozumieniu "socjologicznym" alienacja oznacza czsto samotno i/lub bezradno czowieka
w otaczajcym go wiecie. Bywa ni nazywany zarwno samotny sprzeciw wobec rzeczywistoci (Keniston
1965), jak i indywidualizm intelektualisty pord "alienujcego" tumu (Middleton 1963)., cyt. za:
K. Korzeniowski, Alienacja czowieka, [w:] red. X. Gliszczyska, Czowiek jako podmiot ycia spoecznego,
Wrocaw 1983, s.222
3

niezrozumiani i bardzo mali na tle olbrzymiego miasta, po ktrym nie naley si zbyt wiele
spodziewa, gdy:

Grad je duan da ovjeku dade krov nad glavom, preganu juhu u malom restoranu i beskrajno
vrijedan osjeaj da ivi meu ljudima. Svaka mjerica ljepote preko toga savrena je dobrohotnost
sudbine.7

Zagrzeb to u oljana przestrze zamknita, uporzdkowana 8, ktr mona przyrwna


do mechanizmu szwajcarskiego zegarka, jak czyni to bohater opowiadania Ciganicu tko
trai (Kto szuka Cyganeczki):

Meni se sviao ovaj grad, ponavljam, ovakav kakav jest: ne suvie velik, ne suvie malen, ist
grad sa istim ljudima, grad koji s jedne strane njeguje uspomene na svoju starinu, na trajanje,
a s druge je strane uvijek otvoren za novo: uvijek mi prijala njegova sklonost za staklo, plastiku,
aluminij, svijetle i pastelne boje, higijensko bjelilo i blistavilo. inilo mi se kao da je, poput nekog
antiknog sata, starinsku grau oivio geometrijskom ljepotom novog i savrenijeg mehanizma. 9

Zegarmistrz, bohater utworu, prowadzi w nim ycie, ktre jest zupenie automatyczne,
poukadane jak samo miasto i podobnie jak ono wyprane z emocji i obojtne. Stan taki
bardzo mu odpowiada, gdy nie czuje on potrzeby bliskoci.
Wszystkie definicje poczucia alienacji zakadaj z reguy, e jest ono zwizane
z emocjami negatywnymi, prowadzcymi nierzadko do zaburze zachowania, a take
do podejmowania przez jednostk destrukcyjnych strategii radzenia sobie z tym stanem
psychicznym.10 Jest to nie tyle samotno, co raczej ch odizolowania si od ludzi
uwaanych przez ni za niegodnych" jej towarzystwa. Zegarmistrz z opowiadania
Ciganicu tko trai uczyni z takiej postawy swoj yciow filozofi, tworzc tym samym
barier odgradzajc go od wiata.11
7
A, oljan, Otok, [w:] tego, Molitva na etalitu, Zagreb 1995, s. 287
8
Niektrzy autorzy zastanawiajc si nad atrakcyjnoci jakiego miejsca lub jej brakiem wskazali
na archetypy przestrzenne funkcjonujce najczciej na poziomie podwiadomoci. (...) Jeeli w miecie
rozpatrywanym jako cao ludzie atwo identyfikuj centrum i centra dzielnic, a w kwartaach mieszkaniowych
rozpoznaj, choby podwiadomie, jaki sens, to w takim miecie si odnajduj i czuj pewnie. A. Bartoszek, L.
Gruszczyski, M. Szczepaski, Miasto i mieszkanie w spoecznej wiadomoci, Katowice 1997, s. 15-16
9
A. oljan, Ciganicu tko trai, [w:] tego, Obiteljska veera i druge prie, Zagreb 1975, s 151
10
zob. A. Jakubik, K. Piaskowska, Osobowo alienacyjna a schizofrenia paranoidalna,
www.psychologia.edu.pl
11
Mehaniki sam popravio kravatu, oistio nevidljivu prainu s revera, i krenuo polako svojim metronomskim
koracima. Jest, krenuo sam s istoga mjesta, u isti as, kao svako vee, i sve je trebalo biti kao obino. Ali ritam
mojih koraka se naglo i bezrazlono mijenja (...). Nita, nita, uvjeravam se, treba se samo sabrati. ivot
zahtijeva sabranost. , A. oljan, Ciganicu tko trai, [w:] tego, Obiteljska veerai druge prie, Zagreb 1975,
4

Wydaje si jednak by z tego bardzo zadowolony a do pewnego wieczoru, kiedy


stwierdza, e jego miasto to ju neki drugi grad.12 Dalej jest czyste, poukadane
i higieniczne, lecz wywouje na skutek tego jedynie konotacje z ogromnym szpitalem,
z hospicjum, z nieuniknionym kocem. I wanie wtedy, gdy zegarmistrz dostrzega ludzi
idcych ze spuszczonymi gowami, syszy nierwny stukot tramwajw, widzi byski lamp
na przypominajcych blask reflektorw pilnujcych winiw w obozach, gdy zdaje sobie
spraw z bezsensownoci i chaotycznoci wasnego ycia 13 - z kinowego plakatu schodzi
do niego Carmen. Bohater dostrzega, e jest wychudzona, brudna i obdarta, lecz poddaje
si jej chorobliwemu piknu i decyduje si odej wraz z ni w stref mroku, w obszar
mierci na ciemn stron ulicy, ciemn stron Zagrzebia. Miasto nie jest ju takie
uporzdkowane, owietlone, pikne posiada rwnie swj mrok, ktrego do tej pory
bohater nie widzia lub widzie nie chcia. Czowiek wyrwany z okoww zamknitego
w sferach gwiezdnych wiata uzyskuje wprawdzie wolno, ale ta wolno niesie w sobie
rwnie znamiona przeklestwa.14 Syfylityczna Wenus sprowadza na zegarmistrza chorob
i szalestwo, lecz jest to jedyny sposb, by mg si on uwolni od wszechobecnej
samotnoci i obojtnoci miasta.
Innym - poza popadniciem w szalestwo, przejciem na ciemn stron - sposobem
walki z poczuciem niemocy, czy te bezsensu istnienia jest wprowadzenie emocji. rdem
wiadomoci emocjonalnej jest egzystencjalne napicie, wywoane rozdwikiem miedzy
zadaniem do wykonania a subiektywnym przewiadczeniem, e realizacja tego zadania
wymaga zbyt wielkiego wysiku.15 Przed takim problemem staje na przykad narrator
opowiadania Kia (Deszcz), ktrego akcja dzieje si w jesiennym, deszczowym Zagrzebiu:

Nisam smogao dovoljno snage ili volje da to uinim, kao to ve dugo vremena nisam nalazio ni
snage ni volje da odem Mariki, i da joj kaem, otvoreno, ljudski, da je meu nama sve gotovo. (...) Ali
vjeno sam prezaposlen kad treba ii Mariki. Ili preumoran. Ili predobro raspoloen. Sada, na primjer,
pada kia.16

s. 151
12
ibid., s. 154
13
Pravi ivot? Moj ivot? Gdje je razlika? Cijeli moj ivot je isto tako dvodimenzionalan, plakat u izlogu
urarske radnje, reklama za tonost kronometara, reklama za pouzdano sainjen svijet, za drutveni sustav,
za Vrijednost! ibid., s. 157
14
M. Ruba, Antropologia filozoficzna rozkwit czy upadek filozofii? [w:] red. M. Filipiak, M, Szulakiewicz,
Czowiek. Drogi poszukiwa, Rzeszw 1993, s. 27
15
zob. F. Copleston, Historia filozofii, Warszawa 1991, s. 336 337 oraz W. Gromczyski, Czowiek - wiat
rzeczy - Bg w filozofii Sartre'a, op. cit. s. 14
16
A. oljan, Kia, [w:] tego, Izabrana djela, Vinkovci 1997, s. 80
5

Zagrzeb w tym opowiadaniu nie jest miejscem przyjemnym. To przestrze, w ktrej


jednostka jest jeszcze bardziej obca i samotna ni zazwyczaj: ludzie chronicy si
pod sklepowymi markizami nie s nastawieni przychylnie wobec kolejnej osoby, ktra
miaaby si tam schowa, szary dym, mgy i srebrne zasony deszczu przywouj
wspomnienia dni, ktre ju nie wrc. Niegdy bohater mia tu grup przyjaci, z ktrymi
przesiadywa w zagrzebskich knajpkach, sucha pyt czy prowadzi dugie dysputy. Mia
kiedy ukochan kobiet - teraz, gdy widzi j idc Ilic, 17 pozwala jej odej - bo i po co
miaby j zaczepia? Miasto to dla niego tramwaje chowajce si w kilkuletniej mgle
wspomnie i knajpa Pod Srebrnym Jeleniem, w ktrej dawniej spotykaa si jego klapa.18
Uyty przez oljana zabieg zawieszenia w czasie pomg w przeksztaceniu miasta
w archetypiczne miejsce pocztku, bezczasowej pustki, ktra moe docign bohatera
wszdzie nawet w penej ludzi stolicy:

Kia je jo uvijek pljutala odozgo, (...). Stajao sam pred vratima, crn, visok i uspravan
i osjeao sam da sam objeen za ovratnik i da mi noge ne dodiruju zemlju. Visio sam kao veliki, crni,
mrtvi imi. Visio sam kao kiobran. Nigdje je bilo svuda oko mene, nigdje je bilo preko ulice i kod
susjednog izloga, nigdje je bilo svuda gdje pada kia i gdje ne pada kia. Nigdje je bilo neogranieno. 19

Nie wszyscy jednak bohaterowie oljana s tak sparaliowani. Niektrzy podejmuj


jakie decyzje, walcz o co, d do osignicia jakiego celu. Zagrzeb jest tu znakomitym
tem dla zilustrowania wyznawanego przez egzystencjalistw (w tym i oljana) przekonania,
e czowiek, majc wiadomo koniecznej wizi midzy swym angaujcym wyborem i jego
wszechogarniajcymi skutkami, musi w ostatecznym rozrachunku decydowa za wszystkich.
Zaobserwowa moemy to na przykadzie utworu Nikola ubi Zrinjski. Na tytuowym
bohaterze ciy nie tylko wpojona mu odpowiedzialno 20, lecz rwnie rodowa tradycja
jego sawny przodek by obroc Sigetu, on za - jest obroc Zagrzebia:

17
Ilica najdusza, reprezentacyjna ulica Zagrzebia
18
oljan, Kia, op. cit., s. 44
19
ibid., s. 47
20
Wedug Schwartza (1970) odpowiedzialno jest jedn z przesanek do podejmowania decyzji moralnych.
W jego ujciu decyzje moralne charakteryzuj si trzema podstawowymi waciwociami. Po pierwsze, decyzja
taka dotyczy tych dziaa ktrych konsekwencje ponosz - osoby inne ni osoby dziaajce. Po drugie, czowiek
podejmujcy decyzj jest za ni odpowiedzialny, co oznacza, e wiadomie i dobrowolnie wybra jedn z co
najmniej dwch moliwoci wasnego dziaania. Wreszcie po trzecie, zarwno dziaania jak i osoba je
podejmujca musz podlega ocenie ze wzgldu na to, jakie konsekwencje tych dziaa ponosz inni ludzie.
cyt. za: J. Daszkowski, Subiektywne kryteria odpowiedzialnoci [w:] red. X. Gliszczyska, Czowiek jako
podmiot ycia spoecznego, op. cit., s.70
6

Tko zna bi li uope bilo ovoga grada da nema njega, Kapetana? Tko bi obranio orahovu ljusku
koja se kotrlja po kaldrmi stoljea? Grad je puka hrpa kamenja, u kojoj ljudi ive kao kolonija sivih
vodenbuba: samo ih kamen vee. Podigni kamen i one e se razbjeati na sve strane.
Ali on, Kapetan, bije bitku za taj kamen. Kamen mu je tu, njemu, stvorenju visina, i ljudi su
mu u njemu tui. Ta bitka nije moja bitka - znao je Kapetan - samo sam naizgled brat i saveznik tih
ljudi.21

wiadomo ta przytacza, tym bardziej, e Kapitan Nikola jest w swej walce


osamotniony; jego wysiki nie s doceniane, a on sam spotyka si z brakiem zrozumienia
ze strony kolegw i obojtnoci ze strony innych ludzi. Wie jednak, e nie moe si podda,
cho czasem ma na to ochot, zmczony spoczywajc na jego barkach odpowiedzialnoci
za Miasto (Zagrzeb) i jego mieszkacw, swoje wojsko.

Jer i neprijatelj zna da je grad izgubljen bez Kapetana. Kapetan je malen ali znaajan. Sve su oi
branilaca uprte u njega: Kapetan je jedino kreivo njihovih nada. Grad e pasti, ako se preda Kapetan.
Ni topovi, ni jurii ne mogu nita gradu koji ima Kapetana s besmrtnom duom. Zato neprijatelj alje
uhode da muki obraunaju s Kapetanom, sve e drugo ii samo od sebe. 22

Nikola, wypeniajc sw misj, traci ukochan kobiet, przyjaciela, zrozumienie


znajomych. Co wieczr wraca bdzie do pustego mieszkania, penego zakurzonych ksiek i
dowodw chlubnej rodowej przeszoci z poczuciem bezcelowoci swej walki. Jednak
wiadomo, e Miastu jest potrzebny, bdzie dodawa mu si w nierwnej potyczce
z bezimiennym przeciwnikiem, ktry niszczy Zagrzeb korzystajc z arsenau broni takiej jak
zapomnienie, obojtno i fasz.
Przykadem, jak bardzo Miasto potrafi by niewdziczne, moe by z kolei
opowiadanie Pet stotina stuba (Piset schodw). Emerytowany zagrzebski profesor, Hrobat,
postanawia sprezentowa miastu tytuowe piset stopni, na stoku Sljemena, od strony
miasta. Buduje je samodzielnie, przez dziesi lat, tydzie po tygodniu kadc po jednym
stopniu. Gdy robota dobiega koca, okazao si jednak, e rzeczywisto daleko jest od
marze kto si na schodach polizgn, kto zosta na nich napadnity, jak kobiet
zgwacono. O wszystko, oczywicie, oskarono biednego Hrobata:

21
A. oljan, Nikola ubi Zrinjski, [w:] tego, Molitva na etalitu, op. cit., s. 276
22
ibid., s. 277
7

Budui da su se vlasti poele sve vie zanimati za te stube i za sve to se o njima govorka,
formirana je odgovarajua komisija, koja je brzo otkrila da je dotini Hrobat (u daljem tekstu: Hrobat)
pod a, gradio te stube na gradskom zemljitu, pod be, da nije za to imao graevinske a ni kakve druge
dozvole, i pod ce, da te stube kvare estetski lik ume i moralni lik grada, i Hrobat je naposljetku bio
pozvan na zakonsku odgovornost s navedenih razloga, to je, s obzirom na to do ega su sve te stube
dovele, posve pravilno. (...) Hrobat je morao platiti takse, koje nije bio platio, i globu zato to ih nije
platio, i drugu globu za ono za to je trebalo platiti taksu, i ukupne sudske trokove, i gotovo da je
morao platiti i odtetni zahtjev onom ovjeku koji je na stubama slomio kuk, pa ak i alimentaciju
za nezakonito dijete jedva su ga od toga oslobodili. 23

Groteskowa ta sytuacja suy zdemaskowaniu i omieszeniu mechanizmw wadzy


miejskiej, bezdusznego sposobu mylenia urzdnikw wypowiadajcych si w imieniu
wsplnego dobra wszystkich mieszkacw Zagrzebia. Biurokraci to Miasto, a samotna
jednostka w walce z nim nie ma adnych szans. Nic wic dziwnego, e narrator dodaje tylko,
e po tych wydarzeniach Hrobat bardzo postarza si i zupenie zamkn w sobie. Schody
stay si symbolem jego upadku.
ycie w miecie tak duym, jak Zagrzeb, powoduje izolacj i zobojtnienie jednostki.
Przykadem takiej sytuacji jest opowiadanie Jarek (Lasek). Gwny bohater utworu mieszka
gdzie w pobliu Trgu Bana Jelaicia, centralnego placu w miecie, gdzie na przystanku
tramwajowym czeka na swj tramwaj, ktry zawiezie go, jak co dzie, do pracy. Idc
na przystanek, obserwuje wspmieszkacw dwch modziecw i bardzo pijan kobiet,
ktra pniej ju na przystanku pyta o numer tramwaju, jadcego nad Saw a z tego,
co mwi, wynika e chce tam pojecha, by si utopi. Dwaj modziecy miej si z niej,
a gwny bohater patrzy na wszystko z mieszanin pogardy i obojtnoci, do czasu, gdy
kobieta nie tak pijana jak myla na pocztku, za to naprawd zdeterminowana wsiada
do tramwaju. Lecz cho stoi, sparaliowany t wiadomoci, i tak nie umiaby zareagowa,
nie przywyky by wtrca si w sprawy innych24, by postrzega ludzi wok siebie inaczej, ni
na przykad stojcy przy drzwiach jego domu kosz na mieci25:

23
A. oljan, Pet stotina stuba, [w:] tego, Obiteljska veera i druge prie, op. cit. s. 284 - 285
24
Jedno z moliwych wyjanie zakada, e w duych miastach istniej inne normy spoeczne ni w maych
miasteczkach. (...) Tak wic fakt, e wok znajduje si mnstwo ludzi, zamiast zwikszy prawdopodobiestwo,
i kto z nich pomoe, w rzeczywistoci zmniejsza prawdopodobiestwo udzielenia pomocy przez kogokolwiek
z obecnych. E. Aronson, Czowiek istota spoeczna, Warszawa 1995, s. 66
25
Izlazei svakodnevno iz kue, u isto vrijeme, istim ravnomjernim korakom, nikad nisam doputao da ita
skree moju panju s poslova i zadataka, koji su preda mnom. Nisam doputao da me sluajnosti ometaju, da
me prisiljavaju da o njima mislim. Takav sam. Idem svojim poslom, svojim putem., A. oljan, Jarek, [w:]
tego, Obiteljska veera i druge prie, op. cit., s. 52
8

Pokuao sam postaviti stvar na nekoliko naina, ali ni jedan nije bio ugodan, jer se sve zavravalo
time da ja znam da se ona sada vozi prema Savi (hodi Barek) i da e uskoro sii s tramvaja, i da e
biti na neugodnoj tamnoj obali i da e pjevati zajedno sa umom vode ispod mosta i utanjem mrkih
jablanova (hodi Barek) i da e to moda biti smijeno nekom dokonom prolazniku koji nita ne zna,
kao to je bilo smijeno onoj dvojici, ali ja sam sve znao i nije mi ni najmanje bilo smijeno, (...) jer ja
sam je moda ipak trebao zaustaviti, moda je spadalo u nekakve moje nepisane dunosti da je
zaustavim (...).
Ali ja je nisam zaustavio i sada je ve kasno. Ona se vozi prema Savi s odreenom namjerom,
koju se ne usuujem ni u sebi izrei, svjesna, iznenada potpuno trijezna i sabrana, zauvijek odijeljena
od stvari, koje me okruuju. Ona vjerojatno nee mnogo dangubiti, jer je na Savi vrlo hladno i vlano
i voda je mutna, hitra, i ona e sve to svriti vrlo brzo. Za nekoliko trenutaka bit e kasno i da
obavijestim miliciju.26

Jest to zatrwaajcy przykad skrajnego egoizmu jednostki, ktra na pozr jest osob
spoecznie przystosowan. Bohater tak bardzo jednak boi si zaangaowania w sprawy
innych ludzi, czy wrcz zwykych midzyludzkich interakcji, e nawet wiadomo
nieuniknionej katastrofy nie jest w stanie tego zmieni.

Nie mona powiedzie, eby sytuacja w ktrej wszyscy sobie ufaj, bya naturaln i podan,
a sytuacja braku zaufania tak nie bya. (...) nieufno jest naturalnym zjawiskiem w grupie nie
znajcych si nawzajem ludzi i sytuacja taka jest korzystna dla nich, gdy stymuluje ona procesy
uczenia si wywierania wpywu na innych, uczenia si strategii agodzenia ewentualnego ataku czy
agresji ze strony innych itp. W miar poznawania si, te obronne strategie ulegaj redukcji i jednostka
znw uczy si zachowa o charakterze prospoecznym. 27

Wydaje si jednak, ze ycie w metropolii, jak jest Zagrzeb wzmaga w oljanowskim


bohaterze t wanie patologiczn nieufno i kae mu budowa wok siebie cian. Mur,
ktry bardzo trudno pniej przebi, tym bardziej, e postacie jego prozy w wikszoci
charakteryzuje alienacja i osamotnienie28.
Skoro tak wielkie i ttnice yciem miasto jest tak nieprzychylne dla bohaterw prozy
Antuna oljana, to w takim razie moe mae, nadmorskie miasteczko da im chwil
wytchnienia?
26
ibid., s. 61
27
Z. Ratajczak, Zaufanie interpersonalne, [w:] red. X. Gliszczyska, Czowiek jako podmiot ycia spoecznego,
op. cit., s. 90
28
Zaufanie interpersonalne coraz powszechniej uwaane jest za jeden z wanych czynnikw determinujcych
charakter stosunkw midzyludzkich, a przez wielu obserwatorw ycia spoecznego uwaane jest jako
niezbdny warunek racjonalnego funkcjonowania organizacji spoecznych., ibid., s. 84
9

Rovinj29, jedno z najpikniejszych istryjskich miast, pooone jest na zachodnim


wybrzeu pwyspu, bdcego dla wielu ulubionym miejscem wypoczynku. Mona tutaj
podziwia zabytki historyczne z czasw iliryjskich, rzymskich i weneckich, a samo urokliwe
centrum miasta jest usytuowane na maej wyspie, ktra zostaa przyczona do ldu
w XVIII wieku.
Ucieczka na prowincj, nad morze, w sielankowy, niespieszny krajobraz, wydaje si
zreszt charakterystyczna dla caego pokolenia krugowcw30. Jednak Arkadia, ktr prbuj
tu odnale bohaterowie utworw oljana, niesie w sobie same rozczarowania. Pozostaje co
prawda w opozycji do agresywnego wiata cywilizacji, maszyn i postpu, jednak tylko na
pozr. Cho Rovinj to miasteczko turystw, artystw i cyganerii, rwnie i w nim nie mona
odnale upragnionego spokoju a jeli nawet, to tylko na chwil, pacc pniej za to
wysok cen.
Gdy Petar Mogor Mogorovi, gwny bohater powieci Izdajice (Zdrajcy) i jego
przyjaciele, uk i Beba, przyjedaj do Rovinja, jest to mae miasteczko, na wp jeszcze
opustoszae i pene widocznych ladw pozostawionych przez wojn. Im to jednak nie
przeszkadza, wrcz przeciwnie.

Ja sam, sa sebi svojstvenim asocijalnim pogledom na ivot, uivao u sablasnom, opustjelom


spletu uliica, po kojima su lutale krupne, debele, poludivlje make i pokoja sablasna crna ena. ...)
Stari je grad neko bio okruen bedemima i prije nego to su se stanovnici odluili da izau izvan
vrste zatite kamena i da se proire u novu naseobinu, sagradili su, to od potrebe, to od inercije,
to su god vie mogli unutar bedema. (...) Cijeli se grad pretvorio u cijelinu, i bilo je vrlo teko odrediti
granice izmeu kua.31

Bohaterowie powieci zadomawiaj si tu na cae wakacje, chonc atmosfer lata


i licznie przybyej cyganerii artystycznej, pijc i bawic si w pobliskim klubie oraz
wylegujc si na play32. Jak si jednak okazuje, nawet sielankowy krajobraz i atmosfera
rozprenia nie potrafi wymaza wojennej traumy dzieci bawice si w wojn
przywouj ponure obrazy przeytych chwil:

29
informacje na podstawie www.adriatica.net, www.voyager.pl
30
Zwraca na to uwag midzy innymi Branimir Donat, zob. B. Donat, Raport iz Arkadije,
[w:] red. B. Donat, Knjievna kritika o Antunu oljanu, Zagreb 1998, s. 57-68
31
A. oljan, Izdajice. Pria prva: Vrt slavuja, [w:] tego, Molitva na etalitu, op. cit., s. 33
32
Hranili smo se u malom i prljavom restoranu, gdje smo pili uvijek dobro vino; lutali smo lijeno po vrelim
ulicama i sjedili na Piazzi pred kavanom, ispruenih nogu, zaklanjajui se od sunca. Razgovarali smo s pijanim
slikarima koje bismo naveer susretali s polovicom kruha u ruci, to su ga jo jutro kupili za doruak. ibid.,
s. 37
10

Ali ja to vie nisam uo....


Ja sam sluao teku, potmulu grmljavinu, iz daljine, koja je potresala tlo ispod nogu. (...) Dim se
popeo visoko i naglo pretvorio sunan i vedar dan u prijeteu kiu pepela i mrke oblake. (...) Trenutak
prije nego to je poeo pucati ja sam poeo padati prema zemlji koja je me ljubazno oekivala (...).
Vidio sam jo kako mitraljez bljuje vatru trzajui se lijevo desno i naprijed natrag, i kako se drugi
oko mene rue, bre od mene, sigurnije od mene i vjenije. 33

Nawet tak pikne miejsce, jak Rovinj nie jest w stanie ukoi cigego niepokoju,
poczucia obcoci, niezrozumienia. Na istryjskim wybrzeu mio przychodzia atwiej
ale bya rwnie skazana na porak (przypomnijmy choby trjkt Beba Pierre Vera), jak
w wielkiej i bezosobowej metropolii, jak jest Zagrzeb. Kiedy kilka lat pniej Mogor wraca
w okolice Rovinja, otrzymuje list od Beby, ktra w midzyczasie wysza za m w Zagrzebiu,
za chopaka niezbyt interesujcego, za to - z dobrego domu. Wysza za m nie z mioci -
lecz dlatego, e nie miaa lepszego pomysu na ycie.

Vidi kako sam se razblebetala: nemam s kim progovoriti kakvu ljudsku rije. Kad mislim
na tebe, postajem pomalo sentimentalna ali nekako mi izgleda da je sve ono to smo zajedno
proivjeli bilo tako davno.
Cijelo nae drutvo se raspalo, i koliko god ga se kadkad zaelim, znam da se ne bi vie nikako
moglo sloiti. Neto nas je razbacalo kao pljevu. Mi sami, moda.
Moda je tako s cijelom naom generacijom, moda sa svim ljudima uope. 34

Sam Mogor tak tumaczy niemono zatrzymania si, niemono znalezienia


wasnego miejsca, to, i znw wyjedzie, ponownie opuci przychylny Rovinj i wyruszy gdzie
go oczy ponios:

Jer sam se rodio u beskrajnom nizu jednog genealokog stabla u kojemu se s pokoljenja
na pokoljenje nasljeivalo uvjerenje da uvijek postoji negdje drukiji ivot nego to je ovaj; ne bolji,
ne ljepi, nego samo drukiji moda jednako malen, moda jednako besmislen, ali ivot u kojem e
i za nas biti mjesta.35

33
ibid., s. 55 - 59
34
A. oljan, Izdajice. Pria osma: Roendan, [w:] tego, Molitva na etalitu, op. cit., s. 234
35
ibid., s. 245
11

Bohaterowie jednego z najpikniejszych opowiada Antuna oljana, Otok (Wyspa),


przyjechali na urlop do Rovinja i tam znaleli swoj Arkadi. Nadmorski klimat, pikno
opustoszaych z powodu upau uliczek, potgoway ich miosne zauroczenie, cho mczyzna
od pocztku podkrela:

Kaem, bio sam tu i prije. Grad je na stanovit nain bio moj grad, bez tebe. Nije bilo nikakva
razloga da se moj odnos prema gradu i moj odnos prema tebi pomijeaju o ovo nerazmrsivo klupko.
(...) Grad i ti niste vie u meni postojali paralelno. (...) 36

Przez pewien czas kochankowie yli tylko mioci, nie widzieli niczego ani nikogo
poza sob nawzajem i byli szczliwi jak nigdy przedtem... i jak nigdy potem. Przy tym
jednak, jako e miasto i kobiet bohater kocha rwnie mocno, odczu, e zabraa mu ona
Rovinj, ktry ju nigdy wicej nie by tylko jego:

I bio sam samo pridolica, gost u ovom gradu, gost u nebu. Ti, koja si ovamo dola prvi put
i mnogo poslije mene, preotela si mi ga tako prirodno i jednostavno, kao da ti je oduvijek pri padao.
Primila si me u svom gradu milostivo, ali si me primila kao stranca. (...) Grad se pred nama otvarao
dublje i dragovoljnije nego pred drugima, tetoio nas u svojim tamnim udubinama, ljubazniji i prisniji
je bio njegov zagrljaj, ali znao sam da sam samo zahvaljujui tebi izabran da budem njegovo
mezime.37

Nic jednak nie trwa wiecznie, szczeglnie w prozie oljana. Bohaterowie nie potrafili
uchroni tej mioci, Arkadia wymykaa im si z rk, powoli, lecz nieubaganie, zaczli si od
siebie oddala. Miejsce wsplnoty dusz zaja ponownie samotno i poczucie wewntrznej
pustki. I wiadomo, e nic ju nie bdzie takie, jak kiedy:

I danas, dok kao ostarjeli straar, koji iako penzioniran iz navike obilazi svoj kvart, lutam po
trgovima na kojima smo stajali, dodirujem uglove na kojima smo se opratali, milujem kamene kue
uz koje smo prolazili, njukajui vjetar da uhvatim tragove jednog dalekog tamnog mirisa, ovaj je grad
za mene nestvaran kao i taj miris, kao prolost, kao sva njegova povijest, i osjeam pred njim neku
nejasnu, gotovo zaboravljenu krivnju, kakvu ve ovjek osjea pred prolou. 38

36
A. oljan, Otok, [w:] tego, Molitva na etalitu, op. cit., s. 288
37
ibid.
38
ibid.
12

Mimo wszystko jednak, zakochani i tak mieli szczcie przez chwil znaleli
swoje miejsce w swoim nadmorskim miasteczku, odkryli swoj Wysp Szczliw,
ktra odgradzaa ich od nieprzyjaznej rzeczywistoci. Przez kilka chwil byo im dane poczu
to, za czym wielu innych oljanowskich bohaterw bezowocnie tsknio przez cae ycie.
Bohaterowie opowiadania Otok znaleli to w Rovinju.
Z twrczoci oljana wynika porednio, e miasto to, ze swoj senn atmosfer
nadmorskiego kurortu i legend Mekki artystw byo dla autora miejscem wanym.
Opowiadania, ktrych akcja dzieje si w Zagrzebiu, czciej ukazuj samotno,
niezrozumienie i wyobcowanie czowieka. Te umiejscowione na Istrii traktuj natomiast
raczej o poszukiwaniu celu niewane, czy jest nim mio, przyja, czy prby odnalezienia
wasnej tosamoci. W wielkiej, ruchliwej stolicy oljanowski czowiek jest przeraliwie
samotny, wyobcowany i skazany tylko na siebie. W atmosferze istryjskiego wybrzea
odnajduje co prawda chwilowo, pozornie, ale zawsze nadziej. Nadziej na uczucie, ktre
przetrwa, na blisko i zrozumienie grupy, z ktr spdza czas. Tym gorsze jest przebudzenie,
tym trudniejsza do zniesienia wiadomo klski i egzystencjalnej pustki.
Zarwno Zagrzeb, ze swoim popiechem i rozmachem wielkiego miasta, poczonymi
wszak z kultywowaniem tradycji i Rovinj, urzekajcy wskimi krtymi uliczkami z biaego
marmuru i urokliwymi krajobrazami s miejscami, ktre mog zachwyci niejednego
przybysza. Jednak dziki prozie oljana mona spojrze na oba te miasta z innej nieco
perspektywy. Mona przy tym zaryzykowa stwierdzenie, e s one do siebie bardzo
podobne, wrcz tosame.
Co prawda, w sferze realnej Zagrzeb i Rovinj wicej dzieli ni czy, jednak w prozie
oljana oba te miasta trac swoje cechy dystynktywne. 39 Dzieje si tak dlatego, e jak
zauway ju otman kadej przestrzeni odpowiada szczeglny typ funkcjonujcych w niej
postaci.40 Sposb widzenia wiata przez bohatera, bdcy wyrazem wiatopogldu
wyznawanego przez krugowcw sprawia, e w obu wypadkach podkrelone zostay te cechy
miast, ktre wskazyway na, bd uzupeniay, jego stan psychiczny. Dziki takiemu
zabiegowi oljan, nie rezygnujc z umieszczania akcji w swoich ulubionych sceneriach,

39
Kady element sekwencji wnosi do niej swoj zdolno do bezporedniego wskazywania na obiekty,
zdolno do oznaczania, z drugiej strony element taki jest okrelany przez kontekst pozostaych skadnikw
zdania (i caego utworu N. W.), zostaje zrelatywizowany do tego kontekstu i dopiero za jego porednictwem
ustosunkowuje si do sfery przedmiotowej J. Sawiski, Semantyka wypowiedzi narracyjnej,
[w:] red. J. Sawiski, W krgu zagadnie teorii powieci, Wrocaw 1967, s.23
40
J. Lotman, Przestrze artystyczna w prozie Gogola, cyt. za: A. Martuszewska, Interferencja elementw
rzeczywistoci przedstawionej dziea, [w:] red. Cz. Niedzielski, J. Sawiski, Tekst i fabua, Wrocaw 1979, s. 55
13

wyostrzy jeszcze i tak wyrany wizerunek swojego wyobcowanego i niezrozumianego przez


reszt ludzi anty-bohatera.

You might also like