You are on page 1of 8

Mircea Eliade

Czas wity i mity

Trwanie wieckie i czas wity

Podobnie jak przestrze, take i czas nie jest dla czowieka religijnego czym
jednorodnym i cigym. S interway czasu sakralnego, czas witeczny (prze-
wanie wit okresowych); z drugiej strony jest czas wiecki, zwyke trwanie
czasowe, w ktre wpisuj si akty pozbawione znaczenia religijnego. Midzy tymi
dwoma rodzajmi czasu zachodzi oczywicie przerwanie cigoci; ale za pomoc
obrzdw czowiek religijny moe przechodzi" bezpiecznie ze zwykego trwania
czasowego do czasu sakralnego.
Uderza nas przede wszystkim jedna zasadnicza rnica midzy dwoma rodza-
jami czasu: czas w i t y z n a t u r y swej jest o d w r a calny, w tym
sensie, e w istocie swej jest to u o b e c n i o n y praczas m i t y c z n y .
Wszelkie wito religijne, wszelki czas liturgiczny polega na reaktualizowaniu
jakiego sakralnego wydarzenia, ktre dokonao si w przeszoci mitycznej, na
pocztku". Religijne uczestniczenie w jakim wicie zakada wyjcie ze
zwykego trwania czasowego celem wczenia si w czas mityczny,
reaktualizowany przez owo wito. Czas sakralny daje si wic bez koca
odzyskiwa, bez koca powtarza. Z pewnego punktu widzenia mona by
powiedzie, e czas ten nie pynie, e nie stanowi nieodwracalnego trwania. Jest
to czas par excellence ontologiczny, parmenidejski, zawsze tosamy z samym
sob, nie zmienia si ani nie wyczerpuje. Przy kadym okresowym wicie odnaj-
duje si ten sam czas sakralny, ten sam, ktry objawi si poprzez wito zeszo-
roczne czy wito sprzed wieku: jest to czas stworzony i uwicony przez bogw
w trakcie ich gsta dzie, ktre wito wanie reaktualizuje. Innymi sowy, w
wiecie odnajdujemy p i e r w s z e pojawienie si c z a s u
w i t e g o , takie, jakie dokonao si ab origine, in Mo tempore. Bo wity
czas, w ktrym odbywa si wito, nie istnia przed gsta, dzieami boskimi,
upamitnionymi przez owo wito. Stwarzajc rne rzeczywistoci, ktre dzi
skadaj si na wiat, bogowie ustanowili take czas w i t y , gdy czas
wspczesny jakiemu dzieu stworzenia by z natury rzeczy uwicony przez
obecno i dziaalno bosk.
Czowiek religijny yje wic w dwu rodzajach czasu, z ktrych waniejszy,
czas wity, wystpuje pod paradoksalnym aspektem czasu okrnego, odwracal-
nego i dajcego si odzyskiwa jako rodzaj wiecznej mitycznej teraniejszoci, w
ktr czowiek wcza si okresowo za porednictwem obrzdw. Ta postawa
wobec czasu wystarczy dla odrnienia czowieka religijnego od niereligijnego:
czowiek religijny nie chce y w czasie okrelanym przez jzyk wspczesny
jako teraniejszo historyczna"; stara si osign czas wity, ktry pod pew-
nymi wzgldami mona porwna do wiecznoci". [...]
Istotna uwaga wstpna: w licznych jzykach autochtonw Ameryki Pnocnej
okrelenie wiat" (kosmos) jest uywane take w sensie rok". Jokuci powiadaj:
wiat przemin", chcc powiedzie upyn rok". Ludzie z plemienia Juki
okrelaj rok" tym samym terminem co ziemia" lub wiat". Mwi, podobnie
jak Jokuci: ziemia przemina", gdy upyn rok. Sownictwo ujawnia religijny
zwizek midzy wiatem a czasem kosmicznym. Kosmos uwaany jest za yjc
1
jednostk, ktra rodzi si, rozwija i zamiera ostatniego dnia roku, aby odrodzi
si z nowym rokiem. Przekonamy si, e takie o d r o d z e n i e to naro-
d z i n y , e kosmos odradza si co roku, bo z kadym nowym rokiem czas
zaczyna si ab initio. [...]
Dla czowieka religijnego z kultur archaicznych w i a t o d n a w i a si
co roku; innymi sowy, z k a d y m n o w y m r o k i e m w i a t
o d z y s k u j e p i e r w o t n w i t o , waciw mu w chwili, gdy
wychodzi z rk stwrcy. Symbolik t mona wyranie wyczyta ze struktury
architektonicznej sanktuariw. Wobec tego, e witynia jest zarazem miejscem
par excellen.ee witym i obrazem wiata, uwica ona cay kosmos i
rwnoczenie uwica ycie kosmiczne. Ot to ycie kosmiczne byo wyobra-
one w postaci linii kolistej utosamianej z rokiem. Rok by zamknitym koem:
mia pocztek i koniec, ale take t szczegln waciwo, e mg odradza
si" w postaci nowego roku. Z kadym nowym rokiem mg zaistnie nowy czas,
czysty i wity bo jeszcze nie zuyty. [...]

Doroczne powtarzanie kosmogonii

Mit kosmogoniczny opowiada, jak doszo do istnienia wiata. W Babilonie,


w trakcie ceremonii akitu, ktr wicono w ostatnich dniach starego i pierwszego
nowego roku, recytowano uroczycie poemat o stworzeniu, Enuma elisz. Poprzez
obrzdow recytacj reaktualizowano walk midzy Mardukiem a potworem
morskim Tiamat, walk, ktra odbya si ab origine i dziki ostatecznemu zwy-
cistwu boga pooya kres chaosowi. Marduk stworzy wiat z powiartowanego
ciaa Tiamat, a czowieka z krwi demona Kingu, gwnego sojusznika Tiamat.
Dowody na to, e owo upamitnienie aktu stworzenia byo w istocie r e
-a k t u a l i z a c j kosmogonii, znajdujemy zarwno w obrzdach, jak w for-
muach wypowiadanych w trakcie ceremonii.
Tak wic walka midzy Tiamat a Mardukiem bya odgrywana przez dwie
grupy zmagajcych si z sob aktorw, a ceremonia w odnajdujemy u Hetytw,
take w ramach nowoczesnego scenariusza dramatycznego, u Egipcjan i w Ras
Szamra. Walka midzy dwiema grupami aktorw p o w t a r z a a p r z e j cie
od c h a o s u do k o s m o s u , aktualizowaa kosmogoni. Wydarzenie
mityczne stawao si znw t e r a n i e j s z e . Oby nadal pokonywa Tiamat i
skraca jej dni!" woa kapan odprawiajcy naboestwo. Walka, zwycistwo
i akt stworzenia dziay si w tej w a n i e chwi-1 i, hic et nunc.
Skoro Nowy Rok jest reaktualizowaniem kosmogonii, implikuje on pod-
j c i e c z a s u u j e g o p o c z t k u , to znaczy odrestaurowanie
praczasu, czasu czystego, tego, ktry istnia w chwili stworzenia. Dlatego to
wanie z okazji Nowego Roku dokonuje si oczyszcze" i wypdzania grze-
chw, demonw czy bodaj koza ofiarnego. Chodzi bowiem nie tyle o rzeczy-
wiste zawieszenie jakiego interwau czasowego i rozpoczcie innego interwau
(jak sobie to wyobraa np. czowiek wspczesny), ale take o unicestwienie
minionego roku i czasu, ktry upyn. Taki zreszt jest sens oczyszcze obrzdo-
wych: spalenie, anulowanie grzechw i bdw jednostki i wsplnoty, a nie zwyke
oczyszczenie". [...]
Znaczenie owego okresowego regresu wiata w modalno chaotyczn byo
nastpujce: wszystkie grzechy roku, wszystko, co czas zbruka i zuy, podlegao
unicestwieniu w sensie fizycznym sowa. Uczestniczc symbolicznie w unicest-
wieniu i odtworzeniu wiata, czowiek take by stwarzany od nowa: odradza si,
poniewa rozpoczyna nowe istnienie. Z kadym nowym rokiem czowiek czu
si coraz bardziej wolny i czysty, gdy uwalnia si od brzemienia grzechw i
bdw. Odzyskiwa mityczny czas stworzenia, a wic czas wity i mocny:
2
wity, bo przeistoczony przez obecno bogw; mocny, albowiem by to wasny,
wyczny czas najgigantyczniejszego aktu stworzenia, jaki si kiedykolwiek
dokona: stworzenia wiata. Czowiek symbolicznie stawa si wspczesny
kosmogonii, by obecny przy stworzeniu wiata. Na staroytnym Bliskim Wscho-
dzie bra nawet czynny udzia w tym akcie tworzenia (por. dwie antagonistyczne
grupy przedstawiajce boga i potwora morskiego).
atwo poj, dlaczego wspomnienie owego czarodziejskiego czasu nie opusz-
czao czowieka religijnego, dlaczego stara si okresowo czas w odzyskiwa:
in Mo tempore bogowie przejawili najwyszy stopie swej mocy. K o s m o g
o n i bya n a j w y s z y m p r z e j a w e m b o s k o c i , wzorcowym
gestem siy, obfitoci i mocy twrczej. Czowiek religijny jest zakniony tego, co
rzeczywiste. Wszystkimi rodkami usiuje osiedli si u rda
prarzeczywistoci, kiedy to wiat by in statu nascendi.

Regeneracja przez powrt do czasu pocztkw

Wszystko to zasuguje na obszerniejsze potraktowanie, ale na razie zwrmy


uwag na dwa momenty: 1) przez doroczne powtarzanie kosmogonii czas pod-
lega regeneracji, rozpoczyna si od nowa jako czas wity, albowiem zbiega
si z illud tempus, gdy wiat zaistnia po raz pierwszy; 2) uczestniczc
obrzdowo w kocu wiata" i w jego odtworzeniu" czowiek stawa si
wspczesnym onego czasu"; rodzi si wic na nowo, rozpoczyna swe
istnienie z nienaruszonym zasobem si witalnych, takim, jakim zasb w by w
chwili jego narodzin.
Fakty te s wane: odsaniaj nam one tajemnic postawy czowieka religij-
nego wobec czasu. Skoro czas wity i mocny jest c z a s e m p o c z t kw,
chwil osobliw, gdy rzeczywisto zostaa stworzona, kiedy si po raz pierwszy
w peni objawia, czowiek bdzie usiowa okresowo odzyskiwa ten czas
pocztku. Ta obrzdowa reaktualizacja onego czasu", pierwszej epifanii
rzeczywistoci, jest u podstaw wszelkich kalendarzy sakralnych: wito nie jest
upamitnieniem" wydarzenia mitycznego (a zatem religijnego), jest jego r e
-a k t u a l i z a c j .
C z a s e m p o c z t k w. par excellence jest czas kosmogonii, chwila,
w ktrej po raz pierwszy objawia si rozlega rzeczywisto, wiat. Dlatego to
wanie [...] kosmogonia jest wzorcowym modelem wszelkiego tworzenia,
wszelkiego rodzaju dziaania. Dla tej samej przyczyny czas kosmogoniczny jest
wzorcem wszelkich czasw witych: bo jeli czas wity to czas, w ktrym
bogowie objawili si i tworzyli, jest rzecz oczywist, e najpeniejszym
objawieniem si boskim i najwikszym dzieem tworzenia jest stworzenie
wiata. [...]

Czas witeczny i struktura wit

Czas p o c z t k w jakiej rzeczywistoci, to znaczy czas ustanowiony


przez jej pierwsze wystpienie, ma warto i funkcj wzorcow: dlatego to
czowiek stara si okresowo reaktualizowa go przy pomocy stosownych
obrzdw. Ale pierwsze objawienie si" jakiej rzeczywistoci jest
rwnoznaczne z jej s t w o r z e n i e m przez istoty boskie lub pboskie:
odnalezienie c z a s u p o c z t k w implikuje wic obrzdowe powtarzanie
twrczego dziaania bogw. Okresowa reaktualizacja owych aktw twrczych
3
dopenionych przez istoty boskie in Mo tempore stanowi kalendarz wity,
caoksztat wit. wito odbywa si zawsze w czasie pocztkw. To wanie
reintegrowanie owego witego praczasu odrnia zachowanie czowieka w
c z a s i e wita od zachowania p r z e d witem i po n i m . Niejednokrotnie
w czasie wit ludzie oddaj si tym samym czynnociom, co w interwaach
niewitecznych, ale czowiek religijny wierzy, i yje wtedy w i n n y m
czasie, e mona odzyska mityczny illud tempus.
[...] czowiek religijny okresowo staje si wspczesny bogom o tyle, o ile
reaktualizuje praczas, w jakim dopeniy si dziea boe. Na poziomie cywilizacji
prymitywnych wszystko, co czowiek robi, ma swj wzorzec pozaludzki; nawet
poza czasem witecznym gesty czowieka naladuj wzorce ustalone przez
bogw i mitycznych przodkw. Ale naladowanie to naraone jest na niebezpie-
czestwo coraz mniejszej cisoci; zachodzi obawa, e wzorzec zostanie znie -
ksztacony lub nawet zapomniany. Okresowe reaktualizowanie gestw boskich,
wita religijne maj pouczy znw ludzi o witoci wzorcw. Obrzdowa napra-
wa odzi czy obrzdowa uprawa jamu nie przypominaj podobnych czynnoci,
dokonywanych poza witymi interwaami. S dokadniejsze, blisze modelom
boskim, a z drugiej strony s obrzdowe: intencja ich jest religijna. Naprawia si
obrzdowo d nie dlatego, e wymaga ona naprawy, ale dlatego, e w epoce
mitycznej bogowie pokazali ludziom, jak naprawia si odzie. Nie chodzi o czyn-
no empiryczn, ale o akt religijny, o imitatio dei. Przedmiot naprawy nie jest
jednym z licznych obiektw, ktre skadaj si na klas odzi", ale archetypem
mitycznym, w a n i e b a r k , k t r b o g o w i e o b r a b i a l i
i n i l l o t e m p o r e . W rezultacie czas, w ktrym dokonuje si obrzdowa
reperacja odzi, zbiega si z praczasem: z czasem, kiedy dziaali bogowie. [...]
Bez wzgldu na zoono jakiego wita religijnego jest ono zawsze wy-
darzeniem sakralnym, ktre dokonao si ab origine i jest obrzdowo uteraniej-
szane". Uczestnicy wita staj si wspczesnymi wydarzenia mitycznego. Inny-
mi sowy, opuszczaj oni swj czas historyczny to znaczy czas, na ktry
skada si suma wydarze wieckich, osobowych oraz interosobowych, i osigaj
praczas, zawsze ten sam, przynaleny wiecznoci. Czowiek religijny okresowo
przedostaje si do czasu mitycznego i sakralnego, odnajduje czas po-
c z t k w . , ten, ktry nie pynie, gdy nie uczestniczy w wieckim trwaniu
czasowym, jest ukonstytuowany przez w i e c z y s t t e r a n i e j -
s z o , ktra daje si odzyskiwa w nieskoczono.
Czowiek religijny odczuwa potrzeb okresowego zanurzania si w owym
czasie sakralnym i niezniszczalnym. Dla niego to wanie czas sakralny umoliwia
istnienie innego, zwykego czasu, wieckie trwanie, w ktrym dokonuje si caa
ludzka egzystencja. To w i e c z n y c z a s t e r a n i e j s z y wydarzenia
mitycznego umoliwia wieckie t r w a n i e wydarze historycznych. Ogranicz-
my si do jednego przykadu: to hierogamia, ktra dokonaa si in Mo tempore
umoliwia seksualne poczenie si ludzi. Zczenie si boga i bogini dokonu-
je si w chwili aczasowej, w wieczystym czasie teraniejszym; stosunki
seksualne midzy ludmi, jeli nie maj charakteru obrzdowego, dokonuj si
w trwaniu, w czasie wieckim. Czas wity, mityczny, ustanawia take czas
egzystencjalny, historyczny, jest bowiem jego wzorcem. W ostatecznym
rozrachunku wszystko, co istnieje, istnieje dziki istotom boskim albo
pboskim. Pocztek rzeczywistoci i samego ycia jest religijny. Jam mona
uprawia i spoywa zwyczajnie dziki temu, e okresowo uprawia si go
i spoywa w sposb obrzdowy. A obrzdw tych mona dopenia, gdy in Mo
tempore objawili si bogowie, stwarzajc czowieka i jam oraz wskazujc
ludziom, jak maj uprawia i spoywa t rolin.
W czasie wita odnajduje si w peni sakralny wymiar ycia, dowiadcza si
witoci ludzkiego istnienia jako dziea boskiego. Przez ca reszt czasu czo-
wiek naraa si na zapomnienie tego, co najistotniejsze: e istnienie jest dane
przez to, co ludzie nazywaj natur, ale e jest dzieem i n n y c h , bogw lub

4
istot pboskich. wita natomiast restytuuj sakralny wymiar istnienia, pouczajc
od nowa, jak to bogowie czy mityczni przodkowie stworzyli czowieka i nauczyli
go rnych postaw spoecznych i robt. [...]

Stawa si okresowo wspczesnym bogw

Rozwaajc w poprzednich rozdziaach symbolik kosmologiczn miast,


wity i domw, wykazalimy, e wie si ona z ide rodka wiata. Dowiad-
czenie religijne, zawarte implicite w symbolice rodka, wydaje si nastpujce:
czowiek stara si umiejscowi w przestrzeni otwartej" ku grze, powizanej ze
wiatem boskim. y nie opodal rodka wiata znaczy to w sumie y moliwie
najbliej bogw.
T sam ch zblienia si do bogw odnajdujemy analizujc znaczenie wit
religijnych. Wczy si w sakralny czas pocztkw to stawa si wspczesnym
bogw, a wic y w ich obecnoci, choby ta obecno bya tajemnicza w tym
sensie, e nie zawsze widzialna. Intencjonalno, odczytana w dowiadczeniu
sakralnego czasu i przestrzeni, ujawnia ch odzyskania prasytuacji: sytuacji, w
ktrej bogowie bd te mityczni przodkowie byli obecni, tworzyli wiat lub
organizowali go, bd te objawiali ludziom podstawy cywilizacji. Ta prasytuacja
nie naley do porzdku historycznego, nie da si jej pomieci w chronologii;
chodzi tu o uprzednio mityczn, o czas pocztkw, o to, co dziao si na ziemi
na pocztku", in principio. [...]
Zauwamy jednak, e bdne byoby mniemanie, jakoby czowiek religijny
spoeczestw prymitywnych i archaicznych odmawia przyjcia odpowiedzialnoci
za istnienie autentyczne. Wprost przeciwnie przekonalimy si, e czowiek
taki przyjmuje na siebie miao ogromn odpowiedzialno: na przykad odpowie-
dzialno za wsptworzenie kosmosu, za tworzenie swego wasnego wiata, za
zapewnianie ycia rolinom i zwierztom itp. Ale chodzi tu o innego rodzaju
odpowiedzialno ni te, ktre nam wydaj si jedynie autentyczne i wane.
Chodzi o o d p o w i e d z i a l n o w p l a n i e k o s m i c z n y m , w
przeciwiestwie do odpowiedzialnoci rzdu moralnego, spoecznego czy
historycznego, to znaczy w przeciwiestwie do jedynych rodzajw odpowiedzial-
noci znanych cywilizacjom wspczesnym. W perspektywie istnienia wieckiego
czowiek uznaje jedynie odpowiedzialno wobec siebie samego i wobec spoe-
czestwa. Wszechwiat nie stanowi waciwie dla niego kosmosu, jednoci ywej
i artykuowanej; to tylko i zwyczajnie suma zasobw materialnych i energii
fizycznych planety, a zasadnicza troska czowieka wspczesnego to troska o to,
by niezrcznym postpowaniem nie wyczerpa ekonomicznych zasobw planety.
A czowiek prymitywny, egzystencjalnie rzecz biorc, sytuuje si zawsze w kon-
tekcie kosmicznym. Jego osobistemu dowiadczeniu nie brak ani autentycznoci,
ani gbi, ale aby posuy si jzykiem, ktry jest mi obcy w oczach
wspczesnych wydaje si ono nieautentyczne lub dziecinne.
Wracajc do naszego waciwego tematu: nie mamy podstaw, aby okresowy
powrt do sakralnego czasu pocztkw interpretowa jako odrzucenie wiata
rzeczywistego i ucieczk w sen albo w wiat imaginacji. Wprost przeciwnie, tu
take dochodzi do gosu o b s e s j a o n t o l o g i c z n a , ta cecha zasadnicza
dla czowieka spoecznoci pierwotnych i archaicznych. Bo reasumujc
ch reintegrowania c z a s u p o c z t k w to zarwno ch odnalezienia
obecnoci bogw, jak o d z y s k a n i a w i a t a m o c n e g o , wieego i
c z y s t e g o , jakim by in Mo tempore. Jest to zarazem gd s a c r u m i
tsknota za b y t e m . W planie egzystencjalnym dowiadczenie to wyraa si w
przekonaniu, e mona okresowo rozpoczyna ycie od nowa z wszelkimi
moliwymi szansami. Jest to w istocie nie tylko optymistyczna wizja istnienia, ale
5
te pena zgoda na byt. Wszystkimi swymi postawami czowiek religijny gosi, e
wierzy tylko i jedynie w byt, e udzia w bycie ma zapewniony dziki
praobjawieniu, ktrego jest stranikiem. Na sum praobjawie skadaj si jego
mity.

Mit wzorzec

Mit opowiada jak histori sakraln, to znaczy prawydarzenie, ktre dokona-


o si na pocztku czasu, ab initio. A opowiadanie o sprawach sakralnych jest
rwnoznaczne z objawianiem tajemnicy, gdy postacie mitu nie s istotami ludz-
kimi: s to bogowie albo bohaterowie kulturowi i dlatego wanie ich czyny
stanowi tajemnice, misteria; czowiek nie mgby ich zna, gdyby mu nie zostay
objawione. Mit jest wic opowieci o tym, co stao si in Mo tempore, opowie-
ci o tym, co bogowie albo istoty ludzkie uczyniy na pocztku czasu; powie-
dzie mit" to znaczy obwieci to, co stao si ab origine. Raz powiedziany, to
jest objawiony, mit staje si prawd apodyktyczn: stanowi prawd absolutn.
Tak jest, albowiem powiedziano, e tak jest", gosz Eskimosi Netsilik, by
uzasadni sw histori sakraln i tradycje religijne. Mit obwieszcza wystpienie
nowej sytuacji kosmicznej albo prawydarzenia. Jest to wic zawsze opowie o
dziele stworzenia: opowiada si o tym, jak si co dokonao, jak zaczo by.
Dlatego wanie mit wie si z ontologi: mwi jedynie o r z e c z y w i s t o
c i a c h, o tym, co stao si r z e c z y w i c i e , co si w peni przejawio. [...]
Jeden aspekt mitu zasuguje na szczeglne podkrelenie: mit objawia sakral-
no absolutn, albowiem opowiada o twrczej aktywnoci bogw, odsania
sakralno ich dzie. Innymi sowy, mit opisuje rne, niekiedy dramatyczne
momenty wkroczenia sacrum w wiat. Dlatego wanie u wielu ludw prymityw-
nych mity nie mog by recytowane byle gdzie i byle kiedy, lecz jedynie w po-
rach roku obrzdowo bogatszych (jesie, zima) albo te w czasie ceremonii reli-
gijnych, jednym sowem, w o b r b i e c z a s u w i t e g o . To wanie
wkroczenie sacrum w wiat, o jakim opowiada mit u s t a n a w i a wiat
jako co rzeczywistego. Kady mit opowiada, jak doszo do istnienia jakiej
rzeczywistoci, czy bdzie to rzeczywisto caociowa, kosmos, czy tylko jaki
fragment: wyspa, gatunek roliny, ludzki obyczaj. Opowiadajc, jak doszo do
tego, e co zaczo istnie, wyjania si to co i odpowiada si porednio na
pytanie, d l a c z e g o doszo do istnienia czego takiego. Dlaczego" zawsze
zawiera si w jak". I to dla tej prostej przyczyny, e opowiadajc, jak co si
poczo, objawia si wkroczenie w wiat sacrum, ostatecznej przyczyny wszelkiej
rzeczywistej egzystencji.
Skdind, wobec tego, e wszelkie dzieo stworzenia jest dzieem boym, a
wic wkroczeniem sacrum, wszystko to, co stworzone, przedstawia zarazem
wkroczenie w wiat energii twrczej. Wszelkie dzieo stworzenia wytryska w
peni. Bogowie tworz dziki nadmiarowi mocy, dziki obfitoci energii. Two-
rzenie dokonuje si dziki nadwyce substancji ontologicznej. Dlatego to wanie
mit, ktry opowiada o tej sakralnej ontofanii, o tym zwyciskim przejawie peni
bytu, staje si wzorcem wszelkich ludzkich dziaa: on jeden jedyny objawia to,
co r z e c z y w i s t e , przeobfite, skuteczne. [...] Zasadnicza funkcja mitu
polega wic na ustalaniu wzorcw wszelkich obrzdw i wszelkich znaczcych
czynnoci ludzkich: odywiania si, seksualnych zachowa, pracy, nauki itp.
Zachowujc si jako istota ludzka w peni odpowiedzialna czowiek naladuje
wzorcowe gesty bogw, powtarza ich czyny, czy chodzi o zwyk funkcj fizjo-
logiczn, jak odywianie si, czy te o dziaalno spoeczn, ekonomiczn,
kulturaln, wojskow itp. [...]
To wierne powtarzanie boskich wzorcw ma podwjny rezultat: z jednej
strony czowiek, naladujc bogw, utrzymuje si w sferze sacrum, to znaczy w
rzeczywistoci; z drugiej wiat uwica si dziki nieustannemu reaktualizo-
6
waniu wzorcowych gestw boskich. Religijna postawa ludzi przyczynia si do
podtrzymania witoci miejsca.

Reaktualizowanie mitw

Warto zauway, e czowiek religijny przyjmuje na siebie czowieczestwo,


ktre ma wzorzec ponadludzki, transcendentny. Uwaa siebie za c z o w i e k a
n a p r a w d o tyle tylko, o ile naladuje bogw, herosw kulturowych lub
mitycznych przodkw. Krtko mwic, czowiek religijny chce by inny, ni jest
w paszczynie wieckiego dowiadczenia. Czowiek religijny nie jest dany: on
t w o r z y sam siebie, zbliajc si do wzorcw boskich. Wzorce owe, jak
powiedzielimy, przechowywane s przez mity, przez dzieje boskich czynw
gsta deorum. Tak wic czowiek religijny, podobnie jak czowiek wiecki,
uwaa siebie za t w o r z o n e g o przez histori: ale jedyna historia, jaka go
interesuje, to h i s t o r i a w i t a , ujawniona przez mity, historia bogw;
czowiek wiecki natomiast uwaa, e tworzy go wycznie historia ludzka, a wic
wanie suma czynw, ktra zupenie nie obchodzi czowieka religijnego, gdy
brak dla niej wzorcw boskich. Trzeba to podkreli: czowiek religijny od
pocztku wyznacza sobie swj wasny wzorzec, cel do osignicia w
paszczynie transludzkiej, objawionej przez mity. C z o w i e k i e m
p r a w d z i w y m s t a j e s i w y c z n i e s t o s u j c si do
nauk d a w a n y c h p r z e z mity, n a l a d u j c b o g w .
Dodajmy, e tego rodzaju imitatio dei nakada niekiedy na ludzi pierwotnych
bardzo powan odpowiedzialno. Przekonalimy si, e pewne krwawe ofiary
znajduj uzasadnienie w praakcie boskim: in Mo tempore bg zabi potwora
morskiego i powiartowa jego ciao, aby uczyni ze kosmos. Czowiek powtarza
t krwaw ofiar, niekiedy nawet ofiar z czowieka, gdy ma zbudowa wie,
wityni, czy choby dom. Czym mog by konsekwencje owej imitatio dei,
wynika dosy jasno z mitologii i obrzdw ludw pierwotnych. Aby ograniczy
si do jednego przykadu: zgodnie z mitami paleorolnikw czowiek sta si tym,
czym jest dzisiaj istot mierteln, zrnicowan pod wzgldem pci i skazan
na prac w rezultacie prazbrodni; przed epok mityczn istota boska, czsto
kobieta lub dziewczyna, niekiedy dziecko lub mczyna powica si, aby z
ciaa owej ofiary mogy wyrosn bulwy lub drzewa owocowe. To pierwsze
zabjstwo odmienio w sposb zasadniczy modus ludzkiego istnienia. Ofiara
zoona z istoty boskiej, zapocztkowaa zarwno konieczno odywiania si, jak
nieuchronno mierci i w konsekwencji seksualno, jedyny sposb zdolny
zapewni yciu cigo. Ciao bstwa zoonego ofierze przerodzio si w yw-
no; dusza jego zesza pod ziemi, ustanawiajc tam kraj umarych. [...]
Dla wszystkich ludw paleorolniczych wane jest zwaszcza to, aby okresowo
odwoywa si do prawydarzenia, ktre byo podstaw aktualnej ludzkiej kon-
dycji. Cae ycie religijne jest przypominaniem, upamitnianiem. Wspomnienie
reaktualizowane poprzez obrzdy (przez powtarzanie prazabjstwa) odgrywa
zasadnicz rol: nie wolno zapomnie o tym, co si stao in Mo tempore. Praw-
dziwym grzechem jest zapominanie: dziewczyna, ktra w czasie swej pierwszej
miesiczki pozostaje przez trzy dni w ciemnej chacie nie odzywajc si sowem
do nikogo, czyni tak, gdy zabita mityczna dziewczyna przeistoczywszy si w
ksiyc pozostawaa przez trzy dni w ciemnociach; jeli miesiczkujca dziew-
czyna sprzeniewierzy si milczeniu i odezwie si, dopuszcza si winy, jak jest
zapomnienie prawydarzenia. Nie chodzi o pami jednostkow: liczy si wycz-
nie upamitnianie wydarzenia mitycznego, jedynego, ktre zasuguje na uwag,
ono tylko bowiem jest twrcze. To pramit ma przechowywa prawdziw histori,
histori ludzkiej kondycji: w nim to szuka naley i odnajdywa zasady, para-
7
dygmaty wszelkiego postpowania. [...]

Fragmenty jednego z rozdziaw ksiki Mircei Eliadego Le sacre et le profane, po raz


pierwszy opublikowanej w 1957 roku w jzyku niemieckim pt. Das Heilige und das
Profane. Vom Wesen des Religisen.
Przedruk wedug wydania polskiego: Mircea Eliade, Sacrum, mit, historia. Wybr esejw,
wybr Marcin Czerwiski, prze. Anna Tatarkiewicz, PIW, Warszawa 1974 (wyd. 2),
s. 86-113. Pominito przypisy i jeden rdtytu.

You might also like