Professional Documents
Culture Documents
poszukiwanie spełnienia, które, paradoksalnie, już istnieje, gdy tylko zatrzymamy się na
wystarczająco długo, aby poznać jego prawdziwe źródło.
„Odkryłam, że jest właściwie niemożliwe odnalezienie szczęścia” - wyjaśnia Gangaji.
„Tak długo jak szukasz szczęścia gdzieś tam, to nie możesz spostrzec, gdzie szczęście
jest…w twojej prawdziwej naturze”.
Gangaji, nauczycielka duchowa urodzona w USA, która wpłynęła na życie tysięcy ludzi
poprzez jej spotkania w ciszy oraz spotkania publiczne, pomaga nam połączyć obserwacje
i pytania, które pojawiają się na duchowej ścieżce. Jak szlachetny kamień Diament w
Twojej Kieszeni oddziela to, co jest fałszywe i iluminuje to, co jest prawdziwe – to
wspaniała seria kontemplacji i wglądu, które będziesz chciał utrzymać i powracać do nich
na nowo.
Badając wiele tematów: od wyzwolenia się od twojej potrzeby do kontroli, poprzez trans
języka, do ukrytego skarbu w rozpaczy, Diament w Twojej Kieszeni pomaga ci
kultywować odwagę bycia bezbronnym, tak abyś mógł spotkać – i głęboko połączyć się –
z nieznanym. Tutaj Gangaji pokazuje ci myśl-po-myśli jak zatrzymać nieskończoną
aktywność umysłu i doświadczyć światłości i blasku tego, kim naprawdę jesteś w każdej
obecnej chwili.
-2-
Gangaji
Gangaji (Antoinette Roberson Verner) urodzona 1942 roku w Mississipi USA. O niej to
właśnie można powiedzieć, że jest nauczycielką advaita w świecie zachodnim. Advaita
pochodzi z sanskrytu i oznacza "bez przeciwnego znaczenia, nie dualny". Podstawą tego
indyjskiego, kolektywnego myślenia jest monizm, który przyjmuje, że świat tak jak on się
nam pokazuje i jak go widzimy jest iluzją i tylko Brahman jest realny. Jej to świat
zachodni zawdzięcza, że nauka advaita gromadzi wokoło siebie coraz to większą liczbę
ludzi. Na drodze do odnalezienia nieskończonej prawdy i nieprzemijającego szczęścia
Gangaji praktykowała medytację zen i vipassana, pracowała jako nauczycielka
angielskiego, była politycznie zaangażowana i prowadziła gabinet akupunktury. Na
początku 1990 roku spotkała na brzegach Gangesu w Indiach Sri Poonja, jej drugiego
nauczyciela obok Ramany Maharshi i w jego obecności otwarły się bramy samo-
rozpoznania. Gangaji - to imię pochodzi od rzeki Ganges i nadał go jej, jej ostatni
nauczyciel H.W.L. Poonja (Papaji) mówiąc, że ona jest jak ta rzeka, kiedy patrzy w jej
oczy.
-3-
Gangaji należy do najbardziej szanowanych i znanych nauczycieli świata zachodniego
prowadzących Satsang. Gangaji jest nauczycielem, który podróżuje po świecie dzieląc się
zaproszeniem jej nauczyciela do pełnego rozpoznania całkowitej wolności i niezmiennego
pokoju, który jest podstawą esencji bytu. Objeżdżając cały świat, często ze swoim mężem
Eli Jaxon- Bear, prowadzi Satsang w różnych formach. Jedną z najbardziej znanych jest
ciche odosobnienie. Przekazuje swoje głębokie rozpoznanie również poprzez pisanie
książek. Jej trzy wcześniejsze książki to: ”Ty Jesteś Tym!”, ”Wolność i Postanowienie –
Żywa Granica Oddania się”, ”Tak Jak Ty” - autobiografia Gangaji napisana wspólnie z
Roslyn Moore. ”Diament w Twojej Kieszeni” jest czwartą.
-4-
Sounds True, Inc., Boulder, CO 80306
© 2005 Gangaji
Wydano 2005
Wydrukowano w U.S.A.
ISBN 1-59179-272-X
-5-
Dla mojego prawdziwego przyjaciela i męża Eli, który
nieustępliwie kierował moją uwagę w stronę prawdy, zatrzymał
mój umysł i spotkał mnie z moim ostatnim nauczycielem,
H.W.L. Pojona (Papaji), który z błogosławieństwem
odkrył blask w samym centrum.
-6-
Spis Treści:
Wstęp edytora 12
Podziękowania 16
Wprowadzenie 17
Część Pierwsza
-7-
Część Druga
Część Trzecia
-8-
35. Branie, Dawanie, lub Po Prostu Bycie 134
36. Praktyka Pragnienia 136
37. Co Oświecenie Tobie Da? 138
38. Już Teraz Nieśmiertelny 141
39. Serce Samo-Zdrady 145
40. Świadoma Niewinność 148
41. Poddając się Miłości 152
Część Czwarta
-9-
Wstęp
„Poznaj prawdę, a prawda uczyni cię wolnym” - te słowa wypowiedziane przez Jezusa
odnoszą się nie do jakiejś konceptualnej prawdy, ale do prawdy o tym, kim lub czym
jesteś poza nazwą i formą. Odnoszą się one nie do czegoś, co musisz wiedzieć o sobie, ale
do głębszej, a jednocześnie zaskakująco prostej wiedzy, w której znający i znane stapiają
się w jedno. Teraz egoistyczne podzielenie jest uleczone i jesteś na nowo cały.
Moglibyśmy opisać naturę tej wiedzy w ten sposób: nagle świadomość staje się świadoma
siebie. Gdy to się dzieje, stajesz się połączony z ewolucyjnym impulsem Uniwersum,
który jest skierowany na pojawienie się świadomości w tym świecie. Bez względu na to
jak wiele osiągnąłeś tutaj, gdy nie znasz tej żywej prawdy jesteś jak nasienie, które nie
wykiełkowało i omija cię prawdziwy sens ludzkiej egzystencji. I nawet gdy twoje życie
było pełne cierpienia i błędów, wystarczy ta wiedza, aby odkupić je i retrospektywnie
obdarzyć, to co wydawało się bezsensowne, głębokim znaczeniem. Gdy wszystkie twoje
błędy doprowadziły cię do tego punktu, tej realizacji, jak mogły być błędami? „Nie jestem
tym, co się dzieje, lecz przestrzenią, w której to się dzieje”. Ta wiedza, ta żywa prawda,
uwalnia cię od identyfikacji z formą, od identyfikacji z czasem, jak również z fałszywego,
wytworzonego przez umysł poczucia-ja. Czym jest ta przestrzeń, w której wszystko się
dzieje? Świadomością przed manifestacją formy.
Gangaji ma rację mówiąc: „To, o czym mówię nie ma nic wspólnego z religią”.
Pomimo tego, że w sercu każdej religii leży „klejnot lotosu”, używając starej terminologii
Tybetańskich Buddystów, religia sama w sobie nie jest prawdą, ale historią opowiedzianą
dokoła prawdy. Czasami historia tylko lekko przesłania prawdę i prawda może
przeświecać przez nią. Innym razem historia przesłania prawdę, a nawet sobie ją uzurpuje.
Za każdym razem, gdy religia dzieli, a często tak się dzieje, wtedy możesz być pewien, że
historia przeważyła prawdę. Esencja, która wskazuje na jedność ukrytą pod wszystkimi
formami życia, została stracona. Historia to oczywiście myśl, warunkowa, ograniczona
czasem. Esencja wskazuje na nie uwarunkowane, pozaczasowe, bez formy, sferę świętą.
„Bądź cicho i wiedz że jestem Bogiem”.
-10-
Przez tysiące lat mitologie, a więc historie, były przekaźnikami duchowej prawdy.
Prawie nikt nie był w stanie rozpoznać prawdy, gdy wskazywało się na nią bezpośrednio.
Większość duchowych nauczycieli wykorzystywała opowiadania jako ich główną pomoc
naukową. „Wszystkie te rzeczy, które Jezus opowiadał ludowi powiedział w parabolach,
doprawdy, nie powiedział niczego bez paraboli.” (Ewangelia Św. Mateusza 13:34).
Dla milionów żyjących ludzi dzisiaj czasy kolektywnej mitologii już przeminęły. Pewne
substytuty nie posiadające głębi, takie jak komunizm, zostały wypróbowane, ale okazały
się krótkoterminowe i zostały szybko rozpoznane jako iluzje. Wszystko, co zostało teraz,
to prywatna mitologia każdej osoby, „historia mnie”. Jak Gangaji to ujęła: „Mówienie
osobistej historii jest główną religią dla większości ludzi na planecie”. Gdzie chowa się
prawda we wszystkich tych historiach? Gdy budzisz się rano, może pamiętasz swój sen i
zdajesz sobie sprawę: to był tylko sen, to nie było prawdziwe. Ale musi też być coś
prawdziwego nawet we śnie, inaczej to nie mogłoby być. Co to jest? To jest to, co
powoduje, że sen czy historia, myśl czy emocja mogą być. To jest świadomość, którą
jesteś.
Historie, które zawierają duchową prawdę będą dalej lubiane w książkach i filmach
nawet przez tych, którzy już ich nie potrzebują. Historie te dalej spełniają witalną funkcję
w inicjacji pierwszego przebudzenia u tych, którzy nie zostaliby dotknięci bez historii i jej
zdolności do przejścia poprzez strukturę obronną ego. Ego nie zdaje sobie sprawy dopóki
jest już za późno, że każda duchowa historia jest tak na prawdę o tobie.
Ta książka jest przeznaczona dla szybko rosnącej ilości duchowych poszukiwaczy,
którzy są na końcu ich poszukiwania i są gotowi przyjąć nie rozpuszczoną prawdę. Jak to
ujęła Gangaji: „W tym momencie ludzkiej historii to, co było kiedyś zarezerwowane dla
bardzo rzadkich istot jest dostępne dla zwykłych ludzi”.
Ta książka zawiera żywą esencję pracy Gangaji z wieloma osobami w okresie 15 lat.
Gangaji musiała słyszeć – i przeciąć – tysiące osobistych mitologii (historii) w tym
okresie, ale ty nie znajdziesz żadnej z nich tutaj. Zamiast tego dostaniesz środki, poprzez
pytania i badanie, do przetransformowania twojej własnej historii oraz umysłowych
konstrukcji, które tworzą twoją konceptualną rzeczywistość.
-11-
Poza krótkim sprawozdaniem historii Gangaji i jak się ona zakończyła oraz historii o
diamencie, która daje książce jej tytuł, ta książka nie ma historii i nie potrzebuje jej. Same
słowa są pełne niezwykłej żywotności i transformującej siły. To dlatego, że pochodzą one
z żywej realizacji prawdy, a nie z akumulowanej wiedzy umysłu.
Ta książka jest nie tylko o transcendencji kompulsywnego, podświadomego myślenia i
końcu cierpienia ludzkiego. To część transformacji ewolucyjnej o kosmicznej wielkości:
przebudzeniu się świadomości ze snu identyfikacji z formą, snu oddzielenia. Fakt, że teraz
czytasz te słowa świadczy o tym, że jest twoim przeznaczeniem być istotną częścią tej
wielkiej przygody zbiorowego przebudzenia.
Eckhart Tolle
Wstęp Edytora
-12-
bezpośredniej możliwości odkrycia wewnątrz twojego serca wiecznego źródła
prawdziwego pokoju i nieprzemijającego spełnienia.
Na tych stronach istnieje możliwość realizacji końcowej i absolutnej prawdy o tym, kim
jesteś. W jej wielu latach rozmów z ludźmi na całym świecie, Gangaji doświadczyła tego,
że nawet najzwyklejsza osoba – a więc każdy czytelnik tej książki – może
natychmiastowo przebudzić się do tej prawdy prawd.
„Prawda”, o której mówi się tu na tych stronach, jest jedną rdzenną prawdą, którą
znajdujemy w sercu każdej kultury i religii, jedna rdzenna prawda, na którą wskazywali
święci i mistycy w różnych epokach, prawda bezwarunkowego pokoju i wolności, która
żyje w sercu każdego człowieka – prawda esencji bytu.
Rozdziały są uplecione z wielu różnych rozmów. W miarę jak książka się rozwija,
czytelnik jest prowadzony w ciągle pogłębiającą się ścieżkę samo-poznania. Gangaji
wykorzystuje wiele drzwi znanych każdemu w swoim doświadczeniu, aby wskazać na
ostateczne spełnienie, które po prostu czeka na naszą uwagę, abyśmy zatrzymali się i
uczciwie zbadali najgłębszą prawdę o nas samych.
Odkryjesz, że pewne frazy i wyrażenia często się powtarzają przez całą książkę.
Wybacz jakąkolwiek zbyteczność. Intencją nie jest wcale zmęczenie umysłu poprzez
powtórkę. Każde zaznaczenie jest świeżą szansą odkrycia tej jednej nieskazitelnej prawdy
w centrum twojego własnego serca.
Najlepiej nie porównywać zbytnio tych słów do naszych zwykłych strategii nauczania
dlatego, że misterium przebudzenia serca jest poza zdolnością umysłu do pojmowania. Ale
gdy po prostu otworzysz swój umysł, jest możliwe, że doświadczysz wewnętrznego
rezonansu, przyspieszenia serca i ta iskra odkrycia ma zdolność do intensyfikacji w
niezwykły ogień samo-poznania.
Diament w Twojej Kieszeni jest złożony z czterech podstawowych tematów: Część
Pierwsza: Zaproszenie: Odkrywając Prawdę o Tym Kim Jesteś, wita cię w sekrecie
bezpośredniego samo-wglądu i możliwości odkrycia najgłębszej prawdy o tym, kim
jesteś. To jest szansa na rozpoznanie, że bez względu na to jaką sobie mówisz historię o
samym sobie, nigdy to nie jest prawda o tobie; to, czymkolwiek myślisz, że jesteś, nie jest
-13-
rzeczywistością tego, kim jesteś. Gdy aktywność myśli jest zatrzymana, nawet na krótką
chwilę, pokój, który jest zawsze obecny daje się poznać jako esencja całego bycia.
Część Druga: Poza Umysłem, Głębsze niż Emocja mówi o tendencji znalezienia prawdy
czy spełnienia w naszych umysłach zwykłymi sposobami zrozumienia. Bada ona sposoby
w jakie identyfikujemy się z myślami i emocjami, jak gdyby były one rzeczywistością.
Gdy głos ego/superego, który normalnie konsumuje naszą uwagę i dyktuje nasze wybory
w życiu jest odkryty jako fałszywy, prawdziwa wiedza serca jest uwolniona. Mamy
możliwość odkrycia, że gdy jakakolwiek koncepcja czy emocja jest uczciwie i
bezpośrednio zbadana, cudownie traci swoją autorytatywność wobec naszego szczęścia.
Bezpośredni samo-wgląd jest kluczem.
Część Trzecia: Rozwiązując Supeł Cierpienia odnosi się do leżących pod powierzchnią
powodów osobistego cierpienia.. Bada mechanizmy, przez które myśl i emocja karmią się
wzajemnie w niekończących się cyklach cierpienia i zmieszania, wszystko to w próbie
ucieczki przed dyskomfortem. Uwarunkowane przekonania, które trzymamy o sobie
samym, i nawyk, i próżność szukania poza sobą szczęścia. Istnieje tutaj możliwość
świadomego zbadania cierpienia wrodzonego w ciągłą aktywność umysłu podażającego
za przyjemnością i uciekającego od bólu.
Część Czwarta: Wybierając Pokój prezentuje możliwość życia naszego życia jako
czystej i świadomej refleksji naszej prawdziwej natury. Prosi nas o wzięcie
odpowiedzialności za nasze własne doświadczenie oddzielenia, aby rozpoznać, że
cierpienie odgrywające się na scenie świata nie różni się od cierpienia odbywającego się
we wnętrzach naszych umysłów. Cierpienie świata jest tylko odbiciem naszego własnego,
grupowego, wewnętrznego stanu. Gdy raz fałszywa identyfikacja zostanie rozpoznana
jako rdzeń całego osobistego cierpienia, wtedy staje się równie jasne, że nasz wybór
zawiera się w kontynuacji przywiązania lub zatrzymania się. Jest możliwe w każdej chwili
wybrać pokój, wybrać poddanie się, wybrać wrodzoną prawdę lub najgłębszą wiedzę.
Końcowe rozdziały książki dają ci możliwość odkrycia integralności bez wątpliwości oraz
szansę życia życiem w prawdziwej wolności. Posiadasz wolność i odpowiedzialność, aby
spotkać wszystko z otwartością i ciekawością, oraz wolność życia będąc sobą.
-14-
Poprzez całą książkę Gangaji zadaje pytania, aby zachęcić do głębokiego, uczciwego
samo-badania. Jest ważne, aby odpowiedzieć na nie szybko, w ten sposób wewnętrzny
cenzor zostanie pominięty. Ich celem jest stworzenie otwarcia dla bezpośredniego samo-
wglądu, abyś mógł zbadać głęboko wewnątrz siebie koncepcje i przekonania, które
uznawałeś za rzeczywistość, a które do tej pory uciekały ci z pola widzenia. Jest moją
rekomendacją, abyś zrobił pełny użytek z tych okazji i głębi odkryć, do których mogą one
prowadzić. Gdy pytanie jest zadane, możesz zamknąć książkę i powtarzająco zagłębić się
do siebie, pozwolić, aby odpowiedzi płynęły bezwiednie, nie edytowane. Możesz też
uznać za korzystne zapisanie sobie odpowiedzi, utrzymując żywy dziennik samo-wglądu.
Pytania są stworzone, aby obudzić najgłębsze samo-odkrycie, aby dać ci szansę
zobaczyć wyraźnie coś, co prawdopodobnie nie było widziane, aby powiedzieć prawdę, a
potem powiedzieć głębszą prawdę kryjącą się za nią. Celem samo-wglądu nie jest
„naprawienie” czegoś, ale raczej uczciwe badanie, co naprawdę kieruje naszym życiem.
Pozwalając, aby odpowiedzi po prostu przyszły, uczciwie i prawdziwie odsłaniamy
kryjące się przekonania, które utrzymują osobiste cierpienie.
Samo-wgląd jest jedną z najważniejszych wiadomości tej książki. Zanim zakończysz,
skosztujesz prawdziwie siły, prostoty i witalności bezpośredniego wglądu oraz w jaki
sposób on z łatwością może być odniesiony do każdej sytuacji w naszym życiu. Gdy
światło świadomej uwagi ma szanse spenetrować każdą historię cierpienia opartą na ego,
historia ta nie może już istnieć jako autorytet wobec życia.
Gdy czytasz te strony możesz odkryć totalną słodkość twojej własnej natury. Może
spojrzysz tam, gdzie Gangaji wskazuje i zobaczysz to, co zostaje perfekcyjnie niezmienne
we wszystkich przemijających sytuacjach twego życia. To nieskazitelne niebo
nieograniczonej uwagi jest twoim prawdziwym schronieniem, to jest sama miłość i woła
cię właśnie teraz z głębi twojego własnego serca. Usłysz to wołanie!
Shanti Einolander
Ashland, Oregon U.S.A., Listopad 2004
-15-
Podziękowania
-16-
Wprowadzenie
-17-
psychozami i relatywnie odniosłam sukces w tych sferach. Jednakże byłam cały czas
świadoma, że żyję życiem na podłożu cierpienia. Próbowałam wiele sposobów, aby
złagodzić to odczucie – psychoterapię, afirmacje, medytacje, różne kursy, channeling,
astrologię, wizualizację, automatyczne pisanie, taniec, substancje psychotropowe,
spełnianie wszystkich swoich pragnień i represję wszystkich swoich pragnień.
Próbowałam kochać siebie oraz nienawidzić siebie. Nic z tego nie działało. Oczywiście,
było kilka pięknych momentów – momenty łaski, radości, błogości i pokoju. Ale nić
cierpienia przenikała je wszystkie. Negatywizm i walka powstawała wewnątrz mojego
własnego umysłu i widziałam jak ciągle powstaje w osobach dookoła mnie.
W tym czasie miałam wspaniałe życie według standardowych pomiarów. Byłam
głęboko zakochana w mym drugim mężu - Eli. Mieliśmy żywy i pasjonujący kontakt na
wszystkich poziomach. Miałam córkę, która była zadowolona ze swojego życia. Moje
zdrowie było w porządku. Moja sytuacja finansowa była lepsza niż większości ludzi.
Miałam karierę, w którą wierzyłam i kochałam. Mimo to, chciałam więcej, bałam się
stracić to, co mam; czasami miałam nadzieję na przyszłość lub panicznie bałam się co
może ona przynieść. To było wyczerpujące! Stałam się głęboko rozczarowana do siebie
samej i ciągłej, codziennej uwagi, która była skierowana na próby naprawienia mnie.
Stałam się świadoma, że jest tu pewien cykl mojego samo-zaangażowania. Na jednym
końcu tego cyklu było uczucie satysfakcji osobistej, poczucie prawości życia, które się
toczy. Na drugim końcu były uczucia zbliżającej się porażki, kryjące się uczucie biedy i
wiara w beznadziejność położenia całego wszechświata.
Gdy cykl powtórzy się milion razy, staje się bardzo znany. Myśli, obrazy, emocje i
konkluzje, które się pojawiały, były już wcześniej. Zazdrość, zawiść, pragnienie
doświadczeń dających jakąś gratyfikację – na początku zmysłowe i intelektualne, potem w
końcu duchowe – wszystko to prowadziło mnie na nowo do mojej osobistej wersji
niezadowolenia.
Pomimo że rozpoznawałam różnice pomiędzy moją "historią", a historią pewnych ludzi i
podobieństwa do historii innych ludzi, ciągle wierzyłam w nią i moje cierpienie się
przedłużało. Pomimo że rozpoznałam tragicznie romantyczną historię, która pokrywała
-18-
większość wydarzeń w moim życiu wewnętrznym i zewnętrznym, nie miałam pojęcia, że
ta historia w rzeczywistości nie jest prawdziwa.
Nie wiedziałam co zrobić. Jak było możliwe bycie relatywnie szczęśliwym, nawet
czasami głęboko spełnionym, a mimo to czuć mocną tęsknotę za czymś czego nawet nie
mogłam nazwać? Spróbowałam wszystkiego, co było mi znane, aby rozplątać ten
psychologiczny węzeł cierpienia.
W końcu uznałam, że potrzebuję pomocy. Potrzebowałam nauczyciela. Więc modliłam
się o prawdziwego nauczyciela, żywego nauczyciela, ostatniego nauczyciela – nie mając
pojęcia kim by był prawdziwy nauczyciel, czym byłoby prawdziwe nauczanie i jaki może
być rezultat. Po prostu wiedziałam, że chcę być wolna od walki. Chciałam zrealizować
prawdę mej egzystencji, ale nie wiedziałam jak to zrobić. Zauważyłam, że spróbowałam
wszystkich znanych mi dróg i w końcu poddałam się.
I już po sześciu miesiącach modlitwy o prawdziwego nauczyciela, poprzez cudowny
układ zdarzeń, znalazłam się w Indiach, twarzą w twarz z H.W.L. Poonja (Papaji).
Pozdrowił mnie w najbardziej niezwykły sposób. Pełen blasku w oczach, zaprosił mnie,
abym weszła i wzięła cokolwiek, co mógłby mi dać. Nie sprawdzał moich referencji; nie
sprawdzał mojej karmy; nie podliczał żadnych zasług. Widział w moich oczach, że jestem
podekscytowana spotkaniem z nim i powiedział: "Powiedz mi czym jest to, czego
chcesz?". Ja odpowiedziałam mu: "Chcę wolności. Chcę być wolna od wszystkich moich
zaplątań i fałszywych przekonań. Chcę wiedzieć czy ostateczna, absolutna prawda jest
rzeczywista. Powiedz mi co zrobić?".
Najpierw powiedział: "Jesteś w dobrym miejscu!" Potem powiedział: "Nie rób niczego.
Cały twój problem jest w tym, że trwasz w robieniu. Zatrzymaj całe twoje robienie.
Zatrzymaj wszystkie twoje przekonania, całe twoje poszukiwanie, wszystkie twoje
wymówki i zobacz sama, co już jest na zawsze tutaj. Nie ruszaj się. Nie ruszaj się w
kierunku czegoś i nie uciekaj od niczego. W tej jednej chwili bądź nieruchoma".
Nie wiedziałam, co miał na myśli, bo właśnie siedziałam nieruchomo. Wtedy
zrozumiałam, że nie mówił o aktywności fizycznej. Zamiast tego, kierował mnie, abym
zatrzymała całą aktywność umysłową.
-19-
Usłyszałam wątpliwości w moim umyśle, strach, że gdy nie będę myśleć, to nie będę
dbała o me ciało, nie wstanę w ogóle z łóżka, nie będę w stanie kierować samochodem,
nie pójdę do pracy – byłam przerażona. Czułam, że gdy przestanę szukać, stracę wszystko
to, co wydawało mi się, że zdobyłam w mym poszukiwaniu. Mogę stracić trochę tego, co
czułam, że już osiągnęłam.
Ale dookoła niego była ta olbrzymia obecność i w momencie, gdy patrzyłam w jego
oczy odnajdywałam siłę, jasność i ogrom, który zatrzymał moje nawyki myślowe.
Poprosiłam o nauczyciela i na szczęście w tej chwili miałam rozwagę, aby posłuchać
nauczyciela, o którego poprosiłam. W duchu badania, byłam skłonna w tej chwili
zatrzymać podążanie i wiarę w myśli kryjące się za mym terrorem, gdy wpadłam w coś,
co wydawało się być otchłanią beznadziejnej rozpaczy; spełnienie i pokój, którego
szukałam dał się znaleźć właśnie tutaj, okazało się, że on zawsze tu był, bez jakiejkolwiek
możliwości odejścia. Najbardziej szokujące było to, gdy dostrzegłam, że zawsze go
znałam! W tym momencie zdałam sobie sprawę, że wszystko cokolwiek i kiedykolwiek
mogłam chcieć było już tutaj jako podstawa czystego, wiecznego bycia. Całe cierpienie,
które nazwałam "ja" lub "moje" w zasadzie znajdowało się w świecącym, czystym byciu!
A jako najważniejsze zobaczyłam, że prawdą o tym, kim jestem jest to bycie. To samo
bycie jest obecne wszędzie, we wszystkim, widocznym i niewidocznym.
W tej realizacji nastąpiła istotna zmiana uwagi z mojej historii bycia na nieskończoną
głębię bycia, która zawsze istniała pod powierzchnią tej historii. Co za pokój! Co za
odpoczynek! Wcześniej doświadczyłam chwil unii kosmicznej czy wzniosłej błogości, ale
to było innego rodzaju. To była spokojna ekstaza, moment rozpoznania, że nie jestem
ograniczona historią "mnie"!
Prostota tego, co rozpoznałam w tej chwili była trudna do uwierzenia. Myślałam, że to
nie może być takie proste. Zawsze nauczano mnie, że dopóki nie jesteś wolny od grzechu,
chciwości, agresji, nienawiści i karmy, nie możesz dosięgnąć tego miejsca i ja wierzyłam
w to, co mnie nauczono. W końcu zdałam sobie sprawę, że cokolwiek myślałam było
zawsze tylko myślą, niemożliwą do polegania na niej, bo ulegała ona warunkowaniu i
zniknięciu. W odkryciu prawdy nie można już było ufać myśli. Myśl nie mogła już dłużej
-20-
być mistrzem. Wcześniejszy lęk niewiedzy został przeobrażony w radość niewiedzy.
Niewiedza stała się otwarciem mojego umysłu na to, co nie mogło być uchwycone myślą.
Co za ulga! Co za głębokie uwolnienie!
Po tym jak spędziłam trochę czasu z Papaji, po tym jak zadawał mi pytania i testował
mnie, zauważył, że moje myśli naprawdę ustały. Gdy zobaczył rezultaty tego zatrzymania,
poprosił mnie, abym poszła "od drzwi do drzwi" i mówiła innym o moim doświadczeniu.
Odpowiedziałam mu: "Papaji, naprawdę nie wiem jak to zrobić". Jego odpowiedź była
następująca: "Dobrze. W takim razie możesz tylko mówić ze swojego własnego
doświadczenia". Dał mi imię Gangaji, na cześć świętej rzeki Ganges w Indiach, dlatego że
spotkałam go na jej brzegu i pojawiłam mu się we śnie jako bogini Ganga.
Ostatecznie, inni byli zainteresowani tym, czym mogłam się podzielić ze swojego
doświadczenia. Spotkania szybko przekroczyły nasz pokój gościnny i zaczęłam, jak Papaji
mnie o to prosił, podróżować "od drzwi do drzwi" dając publiczne spotkania na całym
świecie i rozmawiając z ludźmi różnych profesji o różnych doświadczeniach życiowych.
Gdy Papaji umarł, w jednym wywiadzie zapytano mnie, co Papaji znaczył dla mojego
życia. Odpowiedziałam, "przed Papaji, nie miałam życia. Miałam historię cierpienia. Były
oczywiście momenty przyjemności, nawet momenty błogości, ale mimo wszystko była to
historia cierpienia. Spotykając Papaji utraciłam swoją historię i otrzymałam życie".
Od chwili, gdy przestałam szukać spełnienia w umyśle lub zewnętrznych
okolicznościach moje życie jest przeżywane na podłożu radości. Są momenty
nieszczęścia, złości, przykrości, są nastroje, które przemijają, ale wszystko to dzieje się na
podłożu radości. Żaden nastrój nie musi być postrachem, żadna chwila nie musi być
unikana. W końcu widzę, że wszystkie nastroje, wszystkie stany umysłu, wszystkie
uczucia, cokolwiek, co jest naprawdę zbadane, wskazuje na to samo źródło – to
nieskazitelne niebo spełnionej świadomości, które jest prawdą o tym, kim jestem i jest
prawdą o tym, kim ty jesteś.
Pytano mnie czy jestem guru czy może głową kościoła lub religii. Nie myślę o sobie
jako o guru i na pewno nie jestem głową kościoła lub religii. Niektórzy nazywają mnie
"nauczycielem", ale w rzeczywistości nie różnię się od nikogo. My wszyscy jesteśmy
-21-
aspektami, punktami czy odnośnikami dla jednej esencji świadomości. Mogę tylko grać
rolę nauczyciela, bo wiem, że żadna z ról nie jest na końcu rzeczywista. Prawdziwy
nauczyciel jest żywy wewnątrz każdego z nas i w końcu daje się poznać we wszystkim, w
pozornym wnętrzu i pozornym zewnętrzu.
To, o czym mówię nie ma nic wspólnego z religią. Wprawdzie nauczyciel mojego
nauczyciela, Ramana Maharshi, był Hindusem, a mój nauczyciel, Papaji, był wychowany
jako Hindus, ta nauka nie ma nic wspólnego z wschodem czy zachodem. Nie robi ona
różnicy pomiędzy Hindusem, chrześcijaninem, Żydem, muzułmaninem, buddystą,
poganinem, mężczyzną, kobietą, tobą i mną.
Prawda o tym, kim jesteś to świadomość: nie twoje imię, nie twoje ciało, nie twoje
emocje i nie twoje myśli. To są tylko przykrywki, które przychodzą i odchodzą. Mają
narodziny, istnienie w czasie i śmierć. Świadomość nie przychodzi i odchodzi. Jest teraz
tutaj. Nie zna innego czasu.
Świadomość jest wolna. Nie jest ograniczona żadną nazwą czy koncepcją. Nie jest
ograniczona poprzez pojęcie czasu i przestrzeni. Emocje i choroby nie mają na nią
wpływu. Jesteś czystą świadomością. Zawsze byłeś wolny, bo zawsze byłeś
świadomością. Doświadczyłeś siebie jako punktu w świadomości i przez to wyobraziłeś
sobie siebie jako ograniczonego do ciała.
To rozpoznanie, nawet gdy trwa tylko chwilkę, jest początkiem niekończącego się
pogłębienia samo-wglądu. To jest koniec zaabsorbowania w cyklach samo-definicji i
początek prawdziwego samo-badania, które nie zna barier.
"Zatrzymać" się, to zatrzymać poszukiwanie siebie w myślach, emocjach, sytuacjach
czy wyobrażeniach cielesnych. To jest takie proste. Poszukiwanie jest zakończone, gdy
zdasz sobie sprawę, że prawdziwe i trwałe spełnienie, którego szukałeś można znaleźć
nigdzie indziej niż tu, gdzie jesteś. Ono jest tutaj. Ono jest w tobie, jest we mnie, jest w
całym życiu, zarówno świadomym jak i nieświadomym. Ono jest wszędzie. Tak długo jak
go szukasz, nie może być znalezione, ponieważ zakładasz, że to jest gdzieś indziej. Gonisz
ciągle za kłamstwem.
-22-
Prawda o tym, kim jesteś jest zupełnie prosta. Jest ona bliższa niż twe myśli, bliższa niż
bicie twego serca, bliższa niż twój oddech. Gdy wierzysz, że twe myśli są prawdziwe, gdy
podążasz za swoimi myślami jako za podstawą rzeczywistości, będziesz ciągle przeoczał
to, co jest bliżej, to, co wołało cię w czasie mówiąc, "Jesteś tutaj! Jesteś w domu! Wejdź.
Bądź w domu". Być w domu to po prostu być tutaj. Opóźniając po prostu bycie tutaj to
dać się wciągnąć w nieskończone komplikacje samo-definicji i fałszywej identyfikacji.
Właśnie teraz jest możliwość zatrzymania się i powiedzenia prawdy o płomieniu
świadomości, który jest esencją twojego istnienia. Wybór zaprzeczenia temu to wybór
cierpienia. Wybór poddania się temu jest końcem całego zbytecznego cierpienia. Gdy
spotykasz siebie, gdy kochasz siebie, gdy rozpoznajesz, że ten płomień prawdy, którą
kochasz jest tobą, nie masz już potrzeby, aby szukać miłości czy próbować i wyłudzać
miłość. Jesteś spełniony.
W tym momencie naszej ludzkiej historii, co kiedyś było zarezerwowane dla
najbardziej wyjątkowych istot, jest dostępne dla zwykłych ludzi. Ponieważ uważaliśmy
siebie za zwykłych, utrzymywaliśmy pewne drzwi zamknięte wewnątrz naszych umysłów
i wewnątrz naszych serc dla prawdy w rdzeniu tego wszystkiego. Ale w tym czasie teraz
istnieje wyłom w naszym warunkowaniu. Gdy to właśnie czytasz, jesteś do pewnego
stopnia świadomy tego, bo inaczej nie wziąłbyś tej książki. To jest czas zwykłego
przebudzenia. To oznacza ciebie, nie tylko tych urodzonych pod najjaśniejszymi
gwiazdami, ale również zwykłych osób.
Zakładam, że jeśli czytasz tę książkę, musisz mieć pewną głęboką intencję, aby być
wolnym, pewną intencję przebudzenia. To właśnie ta intencja woła cię do domu. Intencją
tej książki jest wspomóc powrót twojej indywidualnej świadomości do swojego źródła,
oceanu świadomości. W rzeczywistości one nie są nigdy od siebie oddzielone.
Moją intencją nie jest naprawić kogokolwiek czy nauczyć czegokolwiek. Poza prostą,
absolutną prawdą o tym, kim jesteś, nie potrzeba się niczego uczyć. Prawda o tym, kim
jesteś jest bliższa niż to, co może być nauczane. Co gdybyś, w tej właśnie chwili, tylko
jako eksperyment i w duchu samo-wglądu, odłożył na bok wszystko, czego się nauczyłeś
o sobie samym – włączając w to wszystkie nadzieje i strachy kto to może być – i otworzył
-23-
swój umysł, aby odkryć prawdę kim jesteś? To jest bardzo proste. Prawda jest zawsze
tutaj. Moim zaproszeniem jest, abyś zatrzymał cały ruch twojego umysłu skierowany na
uciekanie od prawdy, tak abyś mógł odkryć bezpośrednio, dla siebie, ten klejnot, który jest
żywy wewnątrz ciebie.
-24-
Część Pierwsza
Zaproszenie:
Odkrywając Prawdę
o Tym Kim Jesteś
-25-
Ostatnie Miejsce
Gdzie Myślałeś Aby Szukać 1
J est pewna historia, którą mój nauczyciel lubił opowiadać, o pełnym pasji złodzieju
diamentów, który dążył do kradzieży tylko najbardziej wykwintnych klejnotów.
Ten złodziej lubił kręcić się w dzielnicy diamentowej, aby podglądnąć, kto
kupował klejnot, tak aby potem mógł opróżnić jego kieszenie.
Pewnego dnia zobaczył dobrze znanego handlarza diamentów kupującego klejnot, na
który czekał przez całe swoje życie. To był najpiękniejszy, najbardziej nieskazitelny,
najczystszy z diamentów. Był bardzo podekscytowany i zaczął podążać za handlarzem
diamentów, gdy ten wsiadł do pociągu, usadawiając się w tym samym przedziale. Spędził
całe trzy dni podróży starając się ukraść diament z kieszeni handlarza. Gdy nadszedł
koniec podróży i nie odnalazł klejnotu był bardzo sfrustrowany. Był on złodziejem z
wieloma sukcesami i pomimo, że wykorzystał wszystkie swoje zdolności, nie był w stanie
ukraść tego rzadkiego, cennego klejnotu.
Gdy handlarz diamentów wysiadł z pociągu, kieszonkowiec podążył za nim znowu. W
końcu już nie mógł tego wytrzymać, podszedł do handlarza i powiedział: "Drogi panie,
jestem renomowanym złodziejem diamentów. Widziałem, gdy nabywał pan ten piękny
diament, więc poszedłem za panem do pociągu. Pomimo, że wykorzystałem wszystkie
umiejętności mej sztuki, które to szlifowałem przez wiele lat, nie byłem w stanie znaleźć
klejnotu. Muszę poznać twój sekret. Powiedz mi proszę, jak byłeś w stanie go ukryć
przede mną?"
-26-
Handlarz diamentów odpowiedział: "No tak, zobaczyłem cię jak podglądałeś mnie w
dzielnicy diamentowej i podejrzewałem, że jesteś kieszonkowcem. Więc ukryłem diament
tam gdzie myślałem, że ty będziesz się tego najmniej spodziewał – w twojej własnej
kieszeni!" Wtedy właśnie sięgnął do kieszeni złodzieja i wyciągnął diament.
Skarb, który zapraszam cię abyś przyjął, na którego będę ciągle wskazywać poprzez
całą tę książkę jest teraz w twojej kieszeni, w kieszeni twego serca. Serce, o którym
mówię jest nawet bliższe niż twoje fizyczne serce. Jest ono bliższe niż twoje emocjonalne
serce. To jest serce, które jest rdzeniem twojej istoty. Każdy krok zrobiony, aby pójść
gdzie indziej w celu znalezienia go, zakłada, że nie ma go właśnie tutaj, gdzie jesteś. Po
prostu zobacz świetlistą obfitość twojej prawdziwej natury i wtedy będziesz dzielił się tą
obfitością całkiem naturalnie.
-27-
Szukając Szczęścia 2
-28-
Wcześniej czy później musisz odkryć rozczarowanie wynikające również z tego
poszukiwania. Znajdujesz przyjemność, oczywiście. Dosięgasz sfer pełnych ekstazy.
Czujesz się bezpieczny, gdy odczuwasz, że Bóg czy prawda jest obecna i czujesz komfort,
gdy jesteś trzymany przez tę obecność. Ale dopóki nie rozpoznasz, że nigdy nie byłeś
oddzielony od tego, będziesz ciągle rzucał się, aby znaleźć to gdzieś tam, znaleźć Boga,
wierząc lub mając nadzieję, że Bóg da ci szczęście. To przekonanie lub nadzieja jest
oparta o infantylne rozumienie czym jest Bóg – jakąś rzeczą, jakąś siłą, jakimś miejscem,
które może dostarczyć wieczną przyjemność, komfort i bezpieczeństwo tobie.
Odkryłam, że w zasadzie jest niemożliwe znalezienie szczęścia. Tak długo jak
oczekujesz znaleźć szczęście "gdzieś tam", nie dostrzegasz gdzie ono jest. Tak długo jak
pragniesz znaleźć Boga w jakimś innym miejscu, nie dostrzegasz esencji prawdy o Bogu,
którą jest wszechobecność. Gdy pragniesz odnaleźć szczęście w innym miejscu, nie
dostrzegasz twojej prawdziwej natury, która jest szczęściem. Nie zauważasz siebie.
Chciałabym ofiarować ci zaproszenie i wyzwanie, abyś przestał unikać siebie, po prostu
radykalnie i absolutnie bądź nieruchomy – abyś odłożył na bok, chociaż na chwilę,
wszystkie idee... gdzie jest Bóg lub gdzie jest prawda, czy gdzie ty jesteś. Przestań
spoglądać gdziekolwiek. Przestań pragnąć. Po prostu bądź. Nie mówię o byciu w
zamroczeniu, czy wejściu w trans, ale o zagłębieniu się w ciszy twojego serca, gdzie
rewelacja wszechobecności może zostać odkryta jako twoja prawdziwa natura. Proszę cię
o bycie nieruchomym w czystej obecności. Nie stworzyć ją, nawet nie zapraszać jej, ale
po prostu rozpoznać to, co tu jest zawsze, kim zawsze jesteś, gdzie Bóg jest zawsze.
W tym momencie, w jakikolwiek sposób szukasz, zatrzymaj się. Bez względu na to czy
szukasz pokoju i szczęścia w relacji, lepszej pracy, czy nawet pokoju na świecie, na ten
jeden moment zatrzymaj się całkowicie. Nie ma nic niewłaściwego w tych dążeniach, ale
jeśli angażujesz się w nie, aby dostać pokój czy dostać szczęście, nie dostrzegasz
płaszczyzny pokoju, który już tutaj jest. Gdy odkryjesz tę płaszczyznę pokoju, wtedy w
cokolwiek będziesz zaangażowany zostanie poinformowane o twoim odkryciu. Wtedy
naturalnie przyniesiesz to, co odkryłeś światu, do polityki, do wszystkich twoich
związków.
-29-
To odkrycie ma nieskończone, kompleksowe implikacje, ale jego esencja jest bardzo
prosta. Gdy zatrzymasz wszelką aktywność, choć na jedną chwilę, nawet na jedną
dziesiątą sekundy i po prostu będziesz całkowicie nieruchomo, rozpoznasz wrodzoną
przestrzenność twej istoty, która jest już szczęśliwa i w pokoju z sobą.
Ze względu na nasze warunkowanie, normalnie odrzucamy tę płaszczyznę pokoju
natychmiastowym, "tak, ale co z moim życiem? Mam zobowiązania. Muszę być zajęty.
Absolutne nie jest to w związku z moim życiem, moim istnieniem". Te warunkowe myśli
tylko wzmacniają dalsze warunkowanie. Ale gdy poświęcisz chwilę, aby rozpoznać pokój,
który już jest żywy wewnątrz ciebie, wtedy naprawdę masz wybór, aby mu zaufać we
wszystkich twoich przedsięwzięciach, we wszystkich twoich związkach, w każdej sytuacji
twego życia. To nie oznacza, że twoje życie będzie wyczyszczone z wszystkich
konfliktów, wyzwań, bólu czy cierpienia. To oznacza, że odkryłeś sanktuarium, gdzie
prawda o tobie jest obecna, gdzie prawda o Bogu jest obecna, bez względu na fizyczną,
umysłową czy emocjonalną sytuację twego życia.
To jest zaproszenie do rdzenia twej istoty. To nie jest o religii czy o braku religii. To
nawet nie jest o oświeceniu czy o ignorancji. To jest o prawdzie, kim jesteś, która jest
bliższa i głębsza niż wszystko co może być nazwane.
W każdej chwili, w ułamku sekundy, istnieje możliwość odkrycia nieograniczonej,
nieskończonej, wiecznej, boskiej prawdy o tobie. Doświadczenia prawdy otrzymały różne
imiona od różnych duchowych kultur. Niebo, nirwana, rezurekcja, oświecenie, satori,
samadhi – wszystkie to nazwy wskazujące na to najwyższe, nienazywalne, boskie piękno,
bez cierpienia i wypełnione łaską.
Rozpoznanie tej prawdy to właśnie wszystko to, o czym jest ta książka. Jeśli nie możesz
utrzymać słowa z niej w swojej pamięci, wtedy wszystko jest w porządku. Mój nauczyciel
powiedział mi, że najprawdziwsza nauka jest jak ptak przelatujący po niebie: nie zostawia
po sobie śladów, po których można byłoby pójść, a jednak jej obecność jest nie do
zaprzeczenia.
-30-
Otwierając się na Otrzymanie 3
O twarcie się na prawdę o esencji twej istoty to po prostu kwestia otrzymania. Ale
ze względu na nasze warunkowanie, to nie wydaje się być prostą kwestią.
Przeważnie istnieją komplikacje i obawy dookoła zwykłego otrzymania,
zwykłego otwarcia. Jesteśmy uwarunkowani w strachu przed nieznanymi głębiami nas
samych, oczekując najgorszego. Nadchodzi czas gdy możemy i musimy spotkać ten
prastary strach. Gdy w końcu jesteśmy gotowi, aby spotkać z twarzą prosto w oczy to
podejrzewane najgorsze w nas, odkrywamy niesamowitą, nie do wiary prawdę.
Otwarcie umysłu na to, co wcześniej było unikane i pełne strachu, wyjawia zdolność
znoszenia i prawdziwego objęcia niewygody i nawet bólu. W końcu, prawdziwym
odkryciem jest, że cokolwiek, co w pełni obejmiemy zawsze odsłania pokój, którego
szukaliśmy poprzez wszystkie nasze próby ucieczki od niewygody.
Zdolność otrzymywania jest naturalna. Gdy jesteśmy dziećmi, otrzymujemy to, co jest
dane. Z wyjątkiem sytuacji gdzie jest jakaś uraza, to jest sposób w jaki niemowlę
naturalnie formuje się i rozwija. Potem, gdy rośniemy i nasze umysły rozwijają się,
zdajemy sobie sprawę, że otrzymywanie pewnych rzeczy właściwie przynosi szkody:
otrzymanie jedzenia, które jest zepsute lub zatrute przynosi szkodę ciału; otrzymanie
braku miłości od rodziców jest emocjonalnie wyniszczające; dla umysłu, otrzymanie
indoktrynacji, która uczy nienawiści jest praniem mózgu. Stopniowo zauważamy, że nie
jest użyteczne otrzymywanie wszystkiego co jest oferowane; z tego rodzi się mądrość
dyskryminacji.
W świecie, w którym żyjemy, wiele z tego, co jest oferowane, nie posiada użytku i jest
często potencjalnie trucizną. Gdy tylko rozpoznajemy możliwość szkody, zamykamy
-31-
naszą naturalną zdolność do otrzymywania. Razem z ewentualnym odkryciem, że nasi
rodzice i nasz świat nie są tak dobroczynne jak nam się wydawało nadchodzi ogromne
rozczarowanie co do naszej zdolności niewinnego otwarcia się i ufania.
Jak stajemy się coraz starsi, doświadczamy, że nawet nasi przyjaciele mogą nas
zawieść, mogą nas okłamywać. Doświadczamy w sobie zdolność kłamstwa wobec
naszych przyjaciół, naszych mężów, naszych żon, naszych nauczycieli i naszych rządów.
Odkrywamy, że nasze własne myśli mogą nas oszukiwać i torturować; nie są godne
zaufania. Nasze emocje mogą wyjść spod kontroli. Nie możemy ufać naszym ciałom:
potykają się i upadają, stają się chore, starzeją się i w końcu umierają. A więc głównym
przesłaniem staje się - nie ufaj, nie otwieraj się; otwarcie się jest niebezpieczne; może
prowadzić do zranienia. I z tym przekonaniem, formuje się rodzaj super-czułego umysłu,
aby starać się i zdobyć wystarczająco informacji w celu rozpoznania, kiedy jest właściwy
moment do otworzenia się. Na usługach tego strachu, większość naszej aktywności
umysłowej jest związana ze zbieraniem. Bez względu na to jak wiele jest uzbierane,
zawsze jest więcej do uzbierania. Idziemy od nauczyciela do nauczyciela, od treningu do
treningu, od książki do książki, od kasety do kasety, w gorączkowym wysiłku zdobycia
informacji, o której myślimy, że potrzebujemy aby być bezpiecznym. Mimo to wszystko
mamy głębokie pragnienie po prostu bycia otwartym. To jest również często cytowane
jako pragnienie "powrotu do domu", powrotu do niewinności dziecka, wejścia do nieba.
Ale do tego czasu nasz umysł nie jest już umysłem dziecka. Nasz umysł, nasze ciało i
nasze emocje doświadczyły już kilka bardzo ciężkich wydarzeń.
Może w chwili łaski otwierasz się wobec twojej żony czy męża, twojego dziecka,
twojego przyjaciela lub twojego nauczyciela. Ale potem nawyk zamknięcia się powstaje
bardzo szybko ze względu na pamięć, świadomą czy podświadomą, przypomina ci, że
otwarciu może towarzyszyć ból.
Nie sugeruję abyś spróbował otworzyć się, czy abyś próbował zapomnieć o przeszłości,
lub abyś próbował otrzymywać. To tylko stworzyłoby więcej walki. Ale co możesz zrobić,
to po prostu obserwować, gdy twój umysł jest otwarty i gdy jest zamknięty. Możesz
-32-
obserwować te chwile, gdy jesteś otwarty aby otrzymać i gdy odrzucasz otwarcie ze
względu na nawyk.
Po prostu powiedz prawdę – nie jako w celu uzyskania większej ilości informacji, ale
jako część samo-odkrycia.
Mówienie prawdy o jakimkolwiek uczuciu, myśli czy sytuacji stwarza podłoże dla siły
samo-wglądu. Wgląd jest jak oświetlanie światłem w piwnicy, gdzie rozpadający się stary
piec, o którym nawet nigdy nie wiedziałeś, że istnieje, roztacza trujące gazy na cały dom.
Wgląd otwiera drzwi i świeci światłem w piwnicy, tak abyś mógł zobaczyć i zdać sobie
sprawę, "O mój Boże, nie ma się co dziwić, że czuję się chory w ciele, umyśle i duchu".
W tym rozpoznaniu, nawet bez myślenia, naturalną tendencją jest wyłączenie pieca. To
pochodzi z twojej wrodzonej inteligencji. Ty również spostrzegasz, że masz wewnątrz
siebie nieskończoną zdolność do otwarcia okna twego umysłu i otrzymania świeżości
tego, co jest naprawdę czyste. Idąc dalej rozpoznajesz, że mimo doświadczeń zranienia i
zniszczenia, czystość bycia zostaje. Rdzeń ciebie jest ciągle cały bez względu na to, jakie
podziały odbywały się dokoła niego.
To nie znaczy, że ludzie cię nie zawiodą. To nie znaczy, że twoje serce nie będzie
pękało ciągle na nowo. Otwarcie się na wszystko, co jest obecne może być łamiącym
serce zajęciem. Ale niech twoje serce się złamie, bo twoje złamane serce odkryje tylko
środek niezłamanej miłości.
Otwarcie się na ciszę, która jest źródłem twojego umysłu, jest otwarciem się na twoje
prawdziwe ja. Świadoma cisza jest już otwarta. Ty jesteś już otwarty. Pozwól swojemu
umysłowi zaprzestać zbierania informacji, zatrzymać wyobrażenia o przyszłości i układać
strategie przetrwania. Niech twój umysł po prostu będzie trzymany przez jego źródło.
Rozpoznaj, że zdolność do otwarcia się na prawdę twej istoty jest zawsze tutaj.
Jakiekolwiek pytanie pojawi się tobie w trakcie lektury tej książki, najbardziej
bezpośrednią odpowiedzią jest po prostu otwarcie się. Nie musisz rozumieć słów. Po
prostu otwórz swój umysł na to, na co wskazują te słowa. Otwarty umysł odsłania otwarte
serce.
-33-
Gdy odkryjesz, że otwarcie się jest dla ciebie trudne, możesz sprawdzić jaka "historia"
powoduje, że otwartość na zranienie wydaje się być trudna. Jest możliwe, że wierzysz w
jakąś historię o tym, jak nie możesz lub nie powinieneś się otworzyć. Prawda jest taka, że
nic nie jest łatwiejsze od otwarcia się. To może brzmieć prostacko lub abstrakcyjnie, ale to
może być konkretnie zrealizowane w każdej chwili twojego życia.
W momencie zwykłego otwarcia się doświadczasz, że tego z czymkolwiek walczyłeś
już tego nie ma. Prawdziwa otwartość odsłania fakt, że walka – problem, zmora, demon,
rana – w rzeczywistości nie istnieje. Historia nie ulega transformacji poprzez otwarcie;
zamiast tego odsłania się jako właściwie nie istniejąca. Jedyna rzecz, która utrzymuje
historię na miejscu, to opór wobec otwarcia. Co zostaje, gdy to, czego się baliśmy lub to, z
czym walczyliśmy znika, jest otwarciem samego istnienia – prawdy w środku twojego
własnego serca.
-34-
Boskie Rozczarowanie 4
-35-
wyobrażasz sobie jako perfekcję. To rozczarowanie tworzy duchową tęsknotę, czasami
nazywaną tęsknotą duszy do poznania Boga. Jest tu zrozumienie, że wszystkie twoje
osiągnięcia nie dotknęły głębi tej tęsknoty. To zrozumienie jest krytyczne: rozpoznajesz,
że nigdy nie będziesz mógł zrobić tego sam, bo nie masz siły i nie wiesz co zrobić.
Jest wiele, wiele dróg prowadzących poza ten moment, gdy szukasz sposobu na
zapełnienie tej wydającej się przepaści oddzielenia. Ale zamiast podążać którąkolwiek z
nich, zapraszam cię, abyś spadł na szpadę z dwoma ostrzami rozczarowania i tęsknoty.
Niech ta szpada przebije poprzez twoje poczucie oddzielenia. Odrzuć jakąkolwiek inną
drogę komfortu czy nadziei, czy wiary. Spotkaj tę szpadę; niech ona przebije na wylot twe
serce.
Kiedykolwiek pojawia się ta tęsknota, zanurz się od razu głęboko w nią: nie w jakąś
historię o sposobie na wyjście z niej, ale do samego serca tej tęsknoty. Rozczarowanie jest
bezpośrednim zaproszeniem do tego, za czym tęsknisz. Zaakceptowanie tego zaproszenia
jest rzadkie. To jest umowa, aby nie uciekać od dyskomfortu rozczarowania, ani nie
dramatyzować tęsknoty, ani nie wypierać się jej, ale po prostu doświadczyć jej całej aż do
końca. To właśnie w tym radykalnym doświadczaniu otwartość jest najbardziej
odpowiednia. Nie ruszając się ani trochę od bólu tego duchowego złamanego serca,
możesz chociaż na chwilę zobaczyć, co naprawdę jest tutaj, kim naprawdę jesteś.
Wola otrzymania tego, co już jest w rdzeniu twojej istoty, to wola nie uciekania od
twojej własnej tęsknoty, to odkrycie właśnie teraz wewnątrz ciebie źródła tej tęsknoty.
Wtedy odkryjesz, że tęsknota sama w sobie przeniesie cię do rdzenia siebie, gdzie
prawdziwy pokój i perfekcja są odsłonięte jako nigdy nie oddzielone od prawdy, kim
jesteś.
-36-
Czego Naprawdę Chcesz? 5
-37-
tęsknota za prawdą i wolnością? Mamy możliwość w większości naszych żyć w pełni
rozważać najgłębsze, nie odpowiedziane pytania.
W moim doświadczeniu rozmów z ludźmi odkryłam, że znalezienie odpowiedzi na to,
co ktoś naprawdę chce, może być bramą do realizacji prawdziwej wolności. Może być
natychmiastowa odpowiedź na to badanie, jak na przykład, "To, czego naprawdę chcę, to
lepsze życie" lub "Czego naprawdę chcę, to być szczęśliwym cały czas" lub "Czego
naprawdę chcę, to odpowiedni partner czy odpowiednia partnerka". Jakakolwiek
odpowiedź natychmiastowo powstaje, jest wtedy pomocnym zapytanie: "Co to mi da?",
jeśli masz perfekcyjnego partnera, co to ci da? Jeśli masz szczęśliwe życie, co to ci da?
Jeśli odpowiedź brzmi, "Wtedy będę miał pokój, wtedy mogę odpocząć", prawda jest taka,
że to jest możliwe teraz, w tej chwili.
Pokój i odpoczynek nie mają nic do rzeczy z partnerem. Pokój, odpoczynek i
spełnienie, którego szukałeś na zewnątrz, bez względu na to, jak wniebowzięty i
wysublimowany, są właśnie tutaj teraz. W tej chwili możesz właśnie odrzucić twoje
zewnętrzne punkty odniesienia względem tego, co ci da pokój, możesz rozpoznać, że
pokój jest już tutaj bez względu na wewnętrzną czy zewnętrzną sytuację. W tym
rozpoznaniu możesz badać głębiej, aby zobaczyć czy istnieje różnica pomiędzy pokojem,
który jest zawsze obecny a tym kim jesteś. Gdzie jest granica pomiędzy tym, kim
naprawdę jesteś a pokojem?
To co pojawia się w perfekcyjnym momencie realizacji to to, co zawsze jest obecne i to
często daje powód do wielkiego śmiechu. To, czego szukałeś desperacko, gniewnie,
wyczerpująco i z wielką frustracją zawsze było obecne dokładnie tu, gdzie jesteś! Jest to
obecne teraz, w tobie, i może zostać odsłonięte dla ciebie teraz jako twoje własne ja.
Czego naprawdę chcesz? Zapraszam cię abyś poświęcił czas właśnie teraz, aby
odpowiedzieć to pytanie. Pytaj siebie w kółko i bezpośrednio, Czego naprawdę chcę?
Niech odpowiedzi płyną wolne, powstając bez wysiłku z podświadomości bez cenzury.
Nie ma właściwych odpowiedzi. Uznaj te pytania jako grę, grę, która może ukazać
jakiekolwiek przekonania i koncepcje, które są dalej zatopione w twojej podświadomości.
-38-
Gdy tak podążasz wgłąb siebie, pozwól, aby wszystkie odczucia, emocje i
spostrzeżenia, które się pojawią przechodziły przez ciebie. Gdy w końcu odkryłeś, że to,
czego chcesz to pokój, szczęście, miłość czy oświecenie, teraz jest szansa na odkrycie,
gdzie ich szukałeś. Możesz dalej badać poprzez kolejne pytania: "Gdzie szukałem tego, co
chcę?", "Jakie aktywności podjąłem, aby osiągnąć to, czego chcę?", "Gdzie wyobrażam
sobie, że to w końcu znajdę?", "Co wydaje mi się blokować mnie od tego teraz?"
Czy pokój, szczęście, miłość i spełnienie są uwarunkowane jakimiś zewnętrznymi
sytuacjami lub czy już są ożywione wewnątrz ciebie? W tej chwili bądź otwarty, aby
powiedzieć prawdę, która może być na początku relatywną, najbardziej oczywistą prawdą.
Na przykład, twoją prawdą w tej chwili może być to, w co wierzysz, że jest konieczne dla
twojego szczęścia. Jeśli twój bliski jest chory, możesz być pewny, że chcesz dla niej czy
dla niego uzdrowienia i wtedy będziesz mógł doświadczyć szczęścia. Ta relatywna prawda
może otworzyć bramę dla mówienia głębszej prawdy, która odsłania paradoksalną,
bezprzyczynową naturę prawdziwego szczęścia, obecną teraz, bez względu na sytuację.
Powiedz całą prawdę, jakikolwiek jest jej koszt, jakiekolwiek jest ryzyko, jakiekolwiek
konsekwencje.
-39-
Czym Jest Prawdziwe Ja? 6
B adając głęboko to, czego naprawdę chcesz otwiera drzwi do odkrycia prawdy o
tym kim, naprawdę jesteś. Jeśli to, czego naprawdę chcesz jest realizacja
najgłębszej prawdy o sobie, to teraz jest czas, aby przyjrzeć się dokładniej
warunkowym pomysłom czym jest "ja".
W naszym tradycyjnym, zachodnim rozumieniu psychologii, osobowość jest często
uznawana jako wyznacznik tego, kim jesteśmy jako indywidualne osoby. Ale osobowość
to w zasadzie bardzo powierzchowny kostium lub maska, która może być łatwo
zmieniona. Gdy chcesz zmienić swoją osobowość, jest wiele książek, które możesz
przeczytać lub wiele kursów, na które możesz iść czy instrukcje, według których możesz
postępować.
Nie ma nic złego z pracą nad czy zmianą swojej osobowości. To może być bardzo
użyteczne. Na przykład, aby ludzie mogli spokojnie przebywać razem w pokoju, jest
pomocne, gdy ich osobowości są wystarczająco uwarunkowane tak, aby istniało
wzajemne poważanie i szacunek. To wszystko jest w sferze osobowości. Praca nad
osobowością nie przynosi żadnej szkody no chyba, że jakoś wierzysz, że jesteś swoją
osobowością. Pewnie już zauważyłeś, że bez względu na to jak dużo pracujesz nad swoją
osobowością lub jak świetną osobowość w końcu osiągnąłeś, ciągle jesteś sfrustrowany w
swoich wysiłkach odkrycia najgłębszego spełnienia samego siebie.
Bardziej bliskie od osobowości jest podstawowe poczucie nas jako oddzielnych
indywidualności, jako oddzielnych "ego". Doprawdy, czym jest ego? Czy ego może być
-40-
bezpośrednio doświadczone? Czy ono musi być wyeliminowane lub powiększone,
abyśmy mogli być szczęśliwi?
Ego to słowo z łaciny znaczące "ja". To właściwie myśl o "ja", myśl połączona z
uczuciem - "ja jestem tym ciałem", i z tego punktu startowego rozszerza się na
nieskończone złożoności.
W naszym doświadczeniu ludzkiej inkarnacji mamy naturalną zdolność do identyfikacji
siebie jako indywidualne ego. To jest niesamowita siła i nie ma nic złego w tej sile. To jest
przyjemna siła, ewolucyjna adaptacja, która dała gatunkowi ludzkiemu przewagę nad
innymi gatunkami w prawie każdej sytuacji. Jednakże ego również wygenerowało korzeń
całej samo-nienawiści, samo-tortury, samo-miłości i samo-transcendencji. Gdy nasze
ciało/umysł/ego jest uznawane za naszą ostateczną prawdę, to przekonanie daje podłoże
do olbrzymiego, zbytecznego cierpienia.
Jeśli opierasz swoje życie na przekonaniu, że jesteś ograniczony do ciała, wtedy
zarówno świadomie jak i podświadomie ochrona tego ciała staje się podstawową sprawą.
W miarę rosnącego zrozumienia, że nie ma prawdziwej gwarancji dla bezpieczeństwa
twojego ciała, powstaje wielki strach.
Ciało oczywiście jest obiektem wielu ataków – genetycznych, środowiskowych i
przypadkowych. W końcu nieuniknione jest wyczerpanie jego funkcji. Naturalnie, każda
próba ochrony i utrzymania ciała w bezpieczeństwie daje źródło strategiom samo-
protekcji lub obrony takich jak chowanie się czy atakowanie. Te strategie są źródłem dla
zarówno agresywnych jak i uległych cech, dla socjalnych i seksualnych umiejętności –
wszystkie jako sposób obrony myśli: "ja jestem ciałem". To jest ego.
Gdy ochrona ciała jest najważniejsza, żyjemy w pełnym strachu i obaw świecie.
Obronne działania – czy to jako "najpierw ja", "mój lud najpierw", lub "moja nacja
najpierw", za cenę wszystkich innych ludzi, ludów i nacji – powoduje kolosalne
cierpienie. To prowadzi do wojny. Bez względu na to czy ta wojna jest doświadczana
pomiędzy bratem i siostrą, rodzicem i dzieckiem, mężem i żoną, lub pomiędzy
plemionami i nacjami, to jest ona oparta o głęboko ograniczoną identyfikację z tym, kim
jesteśmy, myśl o kimś, kto jest w esencji oddzielony od kogoś innego.
-41-
W pewnym punkcie rzeczywistość śmierci twojego ciała i wszystkich ciał, wszystkich
form jakiegokolwiek rodzaju, staje się oczywista. Pomimo, że spora część społeczeństwa,
zwłaszcza na zachodzie, stara się utrzymać ten fakt ukryty, śmierć ciała w końcu nie może
być zaprzeczona. Ten demon śmierci, którego się obawialiśmy, zaprzeczaliśmy i
uciekaliśmy od, jest wezwany z podświadomości, aby się z nim spotkać w świetle
świadomej uwagi. W tym punkcie możesz zdać sobie sprawę z niezaprzeczalnej obecności
trwałej, wiecznej świadomości: prawdy o tym, kim jesteś. Ta realizacja to śmierć wiary w
ego jako rzeczywistości i rozpoznanie tego, co jest nieśmiertelne. To jest łatwo
zauważalne, że jesteś czymś o wiele więcej niż ciałem. Jesteś właściwie tym, co ożywia
ciało.
W końcowym rozliczeniu ego jest zrozumiane jako tylko myśl. Nic, nigdy nie
ograniczyło czystej świadomości. Przekonanie do egoistycznego "ja jestem tym ciałem"
jest w zasadzie jedyną blokadą w rozpoznaniu prawdy o tym, kim jesteś. To przekonanie
musi być utrzymane w każdej godzinie poprzez nieprzerwaną aktywność umysłową
krążącą wokół wyobrażenia o tym, kim wydajesz się być. Gdy zaprzestaniesz tej
aktywności umysłowej i zamiast tego skierujesz umysł do wewnątrz szukając centralnej
myśli-ja, odkryjesz nieograniczoną, czystą świadomość, naturalnie wolną od wszystkich
myśli i wolną od jakiejkolwiek potrzeby bezpieczeństwa. W tym odkryciu rozumiesz, że
ego jest iluzją, tak jak sen lub stan transowy jest iluzją. Ono może być odczuwane,
widziane i doświadczane jako prawdziwe, ale to tylko dlatego, że jego rzeczywistość
nigdy nie była głęboko zakwestionowana. To kwestionowanie jest samo-wglądem.
Otwarcie w badaniu iluzji – w tym przypadku, bardzo istotnej iluzji – jest drogą do
bezpośredniego doświadczenia tego, co rzeczywiste.
Gdy poddane pytaniu, indywidualne "ja" odsłania się jako nieistniejący sen. Gdy
obudzisz się ze snu, bez względu na to, czy był on słodki czy był koszmarem, zdajesz
sobie sprawę, że to był tylko sen. Oczywiście nie ma nic złego ze snami czy iluzjami.
Problem powstaje tylko wtedy, gdy są one widziane jako rzeczywiste, szczególnie ta iluzja
myśli-ja.
-42-
Każdy ma doświadczenie bycia oszukanym przez iluzję – miraż na pustyni lub horyzont
zdający się być końcem ziemi. Iluzja ma olbrzymią siłę dopóki nie zostanie głęboko
zakwestionowana. Prawdziwe badanie jest stworzone, aby odsłonić co jest prawdziwe, a
co jest iluzją, co jest wieczne, a co jest przemijające.
-43-
Nie Jesteś Tym
Kim Myślisz, Że Jesteś 7
-44-
poprzez to otwarcie. Gdy to zrobisz, umysł już nie jest zapełniony przez swoją ostatnią
samo-definicję. W tym momencie jest tylko cisza. I w tej ciszy jest możliwe rozpoznanie
absolutnego spełnienia: prawdy o tym, kim jesteś.
Jakakolwiek myśl, którą miałeś o sobie, bez względu na to jak zniekształcona czy
zdeformowana, nie jest tym, kim jesteś. To jest po prostu myśl. Prawda o tym, kim jesteś
nie może być myślana, ponieważ jest ona źródłem wszystkich myśli. Prawda o tym, kim
jesteś nie może być nazwana czy zdefiniowana. Słowa takie jak dusza, światło, Bóg,
prawda, ja, świadomość, uniwersalna inteligencja, boskość, mimo zdolności wywoływania
błogości prawdy, są w dużej mierze nieadekwatne jako opis ogromu tego, kim naprawdę
jesteś.
Bez względu na to jak siebie identyfikujesz – jako dziecko, dorosły, matka, ojciec,
starsza osoba, zdrowa osoba, chora osoba, cierpiąca osoba czy oświecona osoba – zawsze,
za tym wszystkim, jest prawda o tobie. Ona nie jest ci obca. Ona jest tak blisko, że nie
możesz uwierzyć, że to ty. Zamiast tego wybrałeś warunkowanie rodziców, kultury i
religii jako rzeczywistość o sobie samym w miejsce tego, co zawsze było z tobą – bliżej
niż uderzenie twego serca, bliżej niż jakakolwiek myśl, bliżej niż jakiekolwiek
doświadczenie.
Prawda o tym, kim jesteś jest nienaruszalna przez żadną koncepcję o tym, kim jesteś,
bez względu czy ta koncepcja to ignorancja czy oświecenie, czy jest ona bez wartości czy
wielka. Prawda o tym, kim jesteś jest wolna od tego wszystkiego. Jesteś już wolny, a
wszystko, co blokuje twoją realizację tej wolności to przywiązanie do jakiejś myśli o tym,
kim jesteś. Ta myśl nie utrzymuje cię od bycia prawdą o tym, kim jesteś. Ty już jesteś tym.
Ona tylko oddziela cię od realizacji tego, kim jesteś.
Zapraszam cię, aby twoja uwaga zanurzyła się w to, co zawsze tu było, czekając
otwarcie na swoją samo-realizację. Kim naprawdę jesteś? Czy jesteś jakimś
wyobrażeniem, które pojawia się w twym umyśle? Czy jesteś jakimś odczuciem
pojawiającym się w twym ciele? Czy jesteś jakąś emocją, która przechodzi przez twój
umysł i ciało? Czy jesteś tym, co ktoś inny powiedział, że jesteś, czy może jesteś rebelią
przeciwko temu, co ktoś powiedział, że jesteś? To są niektóre z wielu dróg fałszywej
-45-
identyfikacji. Wszystkie te definicje przychodzą i odchodzą, rodzą się i potem umierają.
Prawda o tym, kim jesteś nie przychodzi i odchodzi. Jest ona obecna przed narodzinami,
poprzez całe życie i po śmierci.
Odkrycie prawdy o tym, kim jesteś jest nie tylko możliwe; to twoje naturalne prawo.
Jakiekolwiek myśli, że to odkrycie nie jest dla ciebie – teraz to nie ten czas, nie jesteś tego
wart, nie jesteś gotowy, już wiesz, kim jesteś – to są triki umysłu.
Jest czas aby zbadać tę myśl-ja i zobaczyć jaką ona ma naprawdę ważność. W tym
badaniu, jest otwarcie dla świadomej inteligencji, którą jesteś, aby w końcu się
rozpoznała.
-46-
Kim Jesteś? 8
-47-
Moment rozpoznania, że żadna odpowiedź nigdy nie zaspokoiła tego pytania jest
kluczowy. Często odnosi się do tego momentu jako do momentu duchowej dojrzałości. W
tym punkcie możesz świadomie zbadać kim naprawdę jesteś.
W swojej sile i prostocie, pytanie "Kim Jestem?" wrzuca umysł z powrotem do korzenia
osobistej identyfikacji, podstawowego założenia, "ja jestem kimś". Zamiast brać to
założenie jako prawdę, możesz je zbadać głębiej.
Nie jest trudno zauważyć, że ta inicjująca myśl, "ja jestem kimś", prowadzi do każdego
rodzaju strategii: aby być kimś lepszym, kimś bardziej ochronionym, kimś, kto ma więcej
przyjemności, więcej komfortu i więcej osiągnięć. Ale gdy ta najbardziej podstawowa
myśl jest zakwestionowana, umysł spotyka ja, które w założeniu jest oddzielone od tego,
co ono szukało. To się nazywa samo-wgląd. To najbardziej podstawowe pytanie "Kim
Jestem?" jest tym, które jest jednocześnie najbardziej pomijanym. Spędzamy większość
naszych dni mówiąc sobie czy innym, że jesteśmy kimś ważnym, kimś nieważnym, kimś
wielkim, kimś małym, kimś młodym, kimś starym, nigdy naprawdę nie kwestionując tego
podstawowego założenia.
Kim naprawdę jesteś? Skąd wiesz, że to właśnie tym jesteś? Czy to prawda? Na pewno?
Jeśli mówisz, że jesteś osobą, wiesz to, ponieważ zostałeś tego nauczony. Gdy mówisz, że
jesteś dobry lub zły, pełnym ignorancji lub oświeconym, to wszystko są tylko koncepcje w
umyśle. Wszystkie one są zapomniane, gdy zapadasz w sen każdej nocy. Wszystko, co
może być zapomniane nigdy nie przyniesie pewności. W chwili prawdziwego i uczciwego
samo-wglądu to, co nie może być ani zapomniane, ani pamiętane odsłania się jako to, kim
jesteś. Wszystko co jest potrzebne to to, abyś zaprzestał próby znalezienia siebie w jakiejś
definicji.
Gdy skierujesz swą uwagę na pytanie: "Kim ja jestem?" prawdopodobnie zobaczysz
coś, co ma twoją twarz i twoje ciało. Ale kto jest świadomy tego czegoś? Czy jesteś tym
obiektem, czy świadomością tego obiektu? Obiekt przychodzi i odchodzi. Rodzic,
dziecko, kochanek, ktoś porzucony, ktoś oświecony, ktoś zwycięski, ktoś przegrany –
wszystkie te identyfikacje przychodzą i odchodzą. Świadomość tych identyfikacji jest
zawsze obecna. Fałszywa identyfikacja ciebie jako jakiegoś obiektu w świadomości
-48-
prowadzi do skrajnej przyjemności lub skrajnego bólu i niekończącego się cyklu
cierpienia.
Gdy masz wolę, aby zatrzymać te fałszywe identyfikacje i odkryć bezpośrednio i
całkowicie, że jesteś świadomością, a nie tymi przemijającymi definicjami, poszukiwanie
siebie w myślach kończy się.
Gdy odpowiadamy na pytanie: "Kto?" niewinnie, czysto, aż do jego źródła, wtedy
pojawia się olbrzymia, niesłychana realizacja: nie ma tam nikogo w ogóle! Jest tylko nie
do zdefiniowania, nieograniczone rozpoznanie siebie jako nie oddzielonego od niczego
innego.
Jesteś wolny. Jesteś pełny. Jesteś nieskończony. Nie ma twojego dna, nie ma granicy.
Każdy pomysł o sobie pojawia się w tobie i zniknie również w tobie. Jesteś świadomością,
i świadomość jest uwagą.
Pozwól, aby wszystkie samo-definicje umarły w tym momencie. Pozwól im wszystkim
odejść i zobacz, co zostaje. Zobacz co nie rodzi się i co nie umiera. Poczuj ulgę
odrzucenia granicy definicji siebie. Doświadcz właściwą nie-realność tej granicy.
Doświadcz radości, która tu jest. Odpoczywaj w nieskończonym pokoju swojej
prawdziwej natury zanim jakakolwiek myśl-ja powstanie.
-49-
Prawda Czy Historia Osobista? 9
-50-
nadziejami, obawami, bogami, demonami, cudami, katastrofami, sukcesami, porażkami,
chaosem, harmonią, sublimacją i rozpaczą, od najwyższego kalibru do najmniejszego.
Generalnie, każdy świadomy moment twojego życia tłumaczy się i zostaje ułożony w
historię osobistą poprzez fizyczne, emocjonalne i umysłowe warstwowanie choroby,
powrotu do zdrowia, sprawności, słabości, seksualności, prokreacji, statusu, siły,
zdobywania, poddawania się, posiadania i tracenia. Jesteśmy zakodowani kulturami
Mezopotamii, starych Chin i Holokaustu drugiej wojny światowej. Od Kaplicy
Sykstyńskiej do połączenia Delty Mississippi historia bycia jest opowiadana. Historia,
pamiętana i zapomniana, jest tym opowiadaniem.
Co za niezwykły pokaz! Co za wyśmienite i okropne piękno. Jedyny element tragicznie
brakujący w większości tych opowiadań jest tym, który nie może być przetłumaczony na
wymiary fizyczne, emocjonalne, umysłowe czy sytuacyjne. Jednakże ten element jest
obecny w każdym fizycznym, emocjonalnym, umysłowym czy sytuacyjnym wydarzeniu
jakiejkolwiek wielkości. Prawda tego, co każda opowieść błyskotliwie i niedoskonale
wyraża jest prawdą samego bycia. Prawdą o tobie.
Czy opowieści są prawdziwe? I tak i nie: tak - jako zapisanie doświadczenia, nie - jako
ostateczność bytu; tak - jako aspekt totalności, nie - jako totalność sama w sobie.
-51-
Jaka Jest Twoja Historia Osobista? 10
-52-
przestajesz odkładać realizację tej prawdy, która jest ponad każdą historią. Cały wysiłek,
cała trudność i całe trwające cierpienie zawierają się w oporze do zatrzymania. Ten opór
jest karmiony nadzieją, że opowieść ta da ci to, czego pragniesz, nadzieją, że jeśli tylko
naprawisz historię, zrobisz odpowiednie zmiany, dostaniesz to, czego chcesz.
Gdy przestaniesz opowiadać historię o mnie, o nim, o niej, czy nas, możesz poznać w
czasie krótszym niż chwila prawdziwą głębię tego, co to znaczy być tym, kim jesteś.
Wtedy bez względu na to jaka opowieść pojawia się czy znika, nie dotyka ona tego, kim
jesteś.
Gdy śnisz w nocy, twój sen ma początek, środek i koniec. Wydaje się wtedy prawdziwy,
ale gdy obudzisz się, oczywiście wiesz, że to był sen. Podobnie możesz się obudzić ze snu
swojego życia. Możesz się przebudzić zanim opowieść o tobie się skończy, tak jak
wszystkie opowieści ewentualnie dobiegną końca. Przebudzenie się w historii nazywa się
"przytomnym śnieniem" lub "przejrzystym śnieniem".
Normalnie, budzisz się rano i ubierasz historię o tym, kim jesteś. Możesz robić jakąś
praktykę medytacji, ale główną praktyką jest ciągła historia o tym, kim jesteś. Energia i
emocja, którą ta historia generuje daje narodziny nieskończonej ilości permutacji
frustracji, zadowolenia, bólu lub cierpienia, wszystkie one krążące wokół tej praktyki
historii o "mnie".
Opowiadanie osobistej historii jest podstawową religią dla większości ludzi na naszej
planecie. Osobista historia zostaje ulokowana w ciele, plemieniu, nacji, religii i w "nas".
To właśnie dlatego Ziemia jest w ciągłej wojnie i dlatego możesz być w ciągłej wojnie ze
sobą samym. Gdy potrafisz rozpoznać jaka jest twoja historia, wtedy jest ona świadoma
zamiast nieświadoma. Możesz zobaczyć czym jest ta historia i możesz wybrać, aby już nie
podążać za nią jako rzeczywistością.
Możliwość tkwi w rozpoznaniu, że wszystkie nasze historie, jakkolwiek
skomplikowane i wielo-poziomowe, jakkolwiek głęboko wrośnięte w naszą strukturę
genetyczną, są tylko opowieściami. Prawda o tym, kim jesteś nie jest historią. Ogrom i
bliskość tej prawdy poprzedza wszystkie opowiadania. Gdy przeoczasz prawdę o sobie w
lojalności wobec jakiejś opowieści, tracisz cenną szansę samo-poznania.
-53-
Jako sposób odkrycia twojej własnej historii możesz zadać sobie uczciwie i
bezpośrednio pytanie: Jaka jest moja historia? Odsłonięcie historii nie jest po to, aby się
jej pozbyć czy podążać za nią. Celem jest ujrzenie jakie historie opowiadasz sobie o tym
kim myślisz, że jesteś, lub o tym kim myślisz, że powinieneś być.
Jakiekolwiek będą twoje odpowiedzi, czy możesz rozważyć możliwość, że to tylko
opowieść? Nie jest ona ani dobra ani zła, ona nie jest prawdziwa. Doświadcz możliwości
jej nierealności. Wyrzuć świadomość z powrotem w przestrzeń, gdzie nie ma historii,
gdzie nie ma myśli. Gdy myśl pojawia się, zauważ jak ona po prostu przechodzi sobie.
Nie jest ani dobra ani zła. To tylko myśl, nie mająca nic wspólnego z esencją prawdy o
tym, kim jesteś.
-54-
Samo-Wgląd Odsłania Historię Osobistą 11
-55-
Często widziałam w duchowych kręgach, że zamiast prawdziwego badania naszych
historii istnieje tendencja do represji tych historii. W tej represji historia wydaje się być
zniszczona, ale dalej nie ma pokoju. Nie możesz odpoczywać w pięknie i transcendencji
siebie, gdy represjonujesz historię o sobie. Historia dalej trwa, ale ponieważ identyfikujesz
się jako poszukiwacz duchowy, wyrzucasz ją ze świadomej uwagi. Duchowe
warunkowanie po prostu zajęło miejsce światowemu warunkowaniu. Historia dalej
funkcjonuje, ale teraz funkcjonuje podświadomie. A ty jesteś zmieszany, dlaczego ciągle
cierpisz?. Trwające cierpienie jest dowodem, że historia jest ciągle opowiadana. Jeśli masz
wolę, aby nie dawać etykietki temu cierpieniu jako złe, wtedy możesz być otwarty, aby po
prostu zobaczyć czym jest ta historia.
-56-
Mówienie Prawdy 12
-57-
ponieważ gdy czują się oni smutni chcą się znowu czuć szczęśliwi. Dla większości to
naturalne pragnienie to już całość. Lub gdy czują się szczęśliwi, zawsze chcą czuć
szczęście i nigdy nie czuć już więcej smutku.
Prawo zmiennych warunków jest oczywiście prawem tej planety. Każda rzecz zmienia
się – wszystkie obiekty, myśli, uczucia, stany umysłu, zdrowie i rządy – w skrócie, każda
sytuacja zmienia się. Zmiana jest prawem pięciu elementów naszego uniwersum. Zmiana
jest prawem pogody, sezonów, godzin w ciągu dnia. Jeśli te zmienne warunki mogą być
zaakceptowane zamiast zwalczane, wtedy uczucia nieszczęścia są po prostu uczuciami
nieszczęścia. Nie mają one więcej znaczenia poza tym, że są uczuciami nieszczęścia.
Podążając za tym rozpoznaniem możesz ich doświadczyć jak słońca czy deszczu. Nie
zawsze musisz mieć słońce; w rzeczywistości, nie będziesz. Cokolwiek się pojawia jest po
prostu tym, co jest.
Każda rzecz ulega zmianie. Co nie ulega zmianie? Twoja prawdziwa natura.
Czymkolwiek myślisz, że jesteś, zobacz czy to coś ulega zmianie. Jeśli tak, to w ramach
eksperymentu odrzuć to przekonanie i powiedz prawdę o tym, co zostaje. Co nie zmienia
się, gdy twoje ciało się zmienia? Co nie zmienia się ze zmianą twojej sytuacji? Co nie
zmienia się, gdy twoje emocje się zmieniają? Powiedz prawdę aż do końca. Nie bądź
zadowolony powierzchowną, relatywną prawdą. Powiedz prawdę aż do końca, dopóki
będziesz znał siebie jako niezmiennie obecny.
Mówienie prawdy musi być nawet ważniejsze niż oświecenie, ważniejsze niż szczęście.
Poprzez oddanie w mówieniu prawdy i potem jeszcze głębszej prawdy, twoja historia
osobista we wszystkich swoich szokujących wymiarach odsłania się jako nie mająca
końcowej rzeczywistości.
Identyfikacja siebie jako tylko ciało lub przemijający stan czy kondycja jest korzeniem
całego osobistego cierpienia. W tym samym czasie, bezpośrednio pod każdym
doświadczeniem cierpienia, prawda o tym, kim jesteś leży czekając na odkrycie. Jesteś
pełną blasku, wolną świadomością. Gdy świetlista, wolna świadomość jest zablokowana
przez identyfikację ciebie jako tylko ciała, myśli, emocji czy sytuacji, wtedy żyjesz
według kłamstwa; a razem z kłamstwem jest zawsze cierpienie.
-58-
Wielu z nas żyje swoje życia bardzo powierzchownie. Cierpimy za tę
powierzchowność, ponieważ wewnątrz każdego z nas żyje głębia bycia, która chce być
poznana, chce być odczuta, chce być wyrażona i spotkana. Tak długo jak trzymamy się tej
powierzchniowej prawdy, tragicznie tracimy głębsze odkrycie.
Doświadczamy olbrzymiego grupowego cierpienia na tej planecie, a mimo to w
każdym punkcie mamy pełną zdolność zatrzymania się i powiedzenia prawdy – co jest
tutaj? Smutek może być tutaj, gniew może być tutaj, ale co jeszcze jest tutaj? Co jest
głębsze niż to? W każdym punkcie mamy możliwość skierowania naszej uwagi poza
przyszłość i przeszłość, na tę obecną chwilę tak, abyśmy mogli naprawdę dokonać samo-
wglądu w to, co jest końcowe, co jest zawsze obecne.
-59-
Zobacz To Co
Jest Zawsze Tutaj 13
-60-
Próbowanie utrzymania tego, co jest zawsze tutaj jest absurdalne. Próbowanie założenia
tego, co jest już wiecznie założone jest śmieszne. Że to jest niemożliwe to dobre wieści.
Złe wieści są takie, że w próbach utrzymania tego, co już jest na stałe tutaj, "tutejszość"
jest tragicznie przeoczana. Ponieważ koncentrujemy naszą energię i myśli na stanach
indywidualnej świadomości, ciągle nie dostrzegamy prawdy o bezstanowej świadomości,
która jest zawsze obecna.
Świadomość nie jest obiektem. To jest tutejszość sama w sobie. Nasze umysły są
przeważnie zajęte obiektem, który pojawia się i znika w tutejszości i ze względu na to
przeoczamy naturę tej tutejszości. Czysta świadomość jest tym, w czym pojawiają się te
słowa, jest tym, w czym ta książka się pojawia, w czym wszystkie ciała się pojawiają.
Inspiruje wszystkie słowa i ciała, i jest świadoma sama siebie i jest tobą. W twoim
rozpoznaniu siebie jako czystej świadomości, przebudzasz się do siebie.
Normalnie, gdy mówimy o świadomości, odnosimy się do szczególnych stanów
świadomości – być czegoś świadomym lub nie być czegoś świadomym – a nie do samej
świadomości.
Na przykład, możemy identyfikować skoncentrowaną świadomość jako "świadomość", a
nie skoncentrowaną świadomość jako "nieświadomość". Nieświadomość zostaje nazwana
jako "nie duchowa" czy "nie przebudzona". Ale świadomość jest całkowicie obecna w
każdym stanie. W jednym stanie jest ona czysta, świadoma obecnej chwili ze
skoncentrowaną uwagą. W innym stanie jest ona rozszczepiona, nieświadoma czasu i
czysto subiektywna. Każdy stan, świadomość czy nieświadomość, pasuje do różnych
sytuacji. Na przykład, gdy uczysz się czegoś nowego lub gdy masz zadanie wymagające
koncentracji na detalu, wtedy skoncentrowanie się na obiekcie nauki czy na tym zadaniu
do wykonania jest bardziej odpowiednie niż nieświadomość tego. Z drugiej strony, gdy
wyciągasz wolne refleksje, takie jak na przykład znajdując rozwiązanie dla problemu lub
tworząc dzieło sztuki, jest bardziej odpowiednie nie mieć żadnego obiektu w umyśle. Jest
bardziej odpowiednie, aby być w bezczasowym, zawieszonym stanie, gdy obejmujesz
kochaną osobę czy dziecko. W ekstremalnym przykładzie sen wymaga pozbycia się
-61-
obiektów i czasu, podczas gdy jazda samochodem wymaga koncentracji na obiekcie i
czasie.
Różne kultury i subkultury mają tendencję do przeceniania pewnych stanów
świadomości i degradowania innych, najwyraźniej przeciwnych stanów. Dla kogoś, kto
jest uwarunkowany przez świat biznesu, świadomość koncentruje się na "prawdziwym
świecie" czasu, zdobywania i utrzymywania obiektów. Ktoś oddany temu
światopoglądowi może odpocząć od jego prawdziwego świata dla rekreacji, ale jest dla
niego oczywiste gdzie jest rzeczywistość. Dla kontrastu, większość religii i ruchów
duchowych ustawiają rzeczywistość co można nazwać "niebem", "nirwaną", "rajem",
"transcendencją". Oczywiście istnieją podobieństwa we wszystkich tych światopoglądach,
ale przede wszystkim ten wzniosły stan jest uznawany za końcową rzeczywistość.
Jednak, gdy przestaniemy przeceniać jeden stan ponad drugi – nawet na chwilę – wtedy
możemy odkryć, że świadomość sama w sobie jest ciągle i że wszystkie stany wchodzą i
wychodzą ze świadomości. Świadomość jest niezmieniona przez jakikolwiek stan, który
pojawia się w świadomości.
To jest radykalne zaproszenie: Nie staraj się osiągnąć żadnego stanu świadomości, ani
nie skoncentrowanego, ani nie rozpuszczonego i nie staraj się oddalić jakikolwiek stan od
siebie. Zamiast tego rozpoznaj to, co jest zawsze obecne. Przepiękny rezultat tego
rozpoznania jest taki, że obiektywne stany świadomości stają się jaśniejsze, subiektywne
stany stają się bardziej delikatne i pokój jest odnaleziony we wszystkich stanach.
Podczas gdy jest użyteczne rozwinięcie twojego umysłu, twojego ciała i twojej pracy,
rozwinięcie świadomości jest olbrzymim błędem. Rozwój następuje tylko dlatego, że
świadomość już tutaj jest. Gdy twoja uwaga jest skoncentrowana na "rozwoju" zamiast na
rozpoznaniu tego, krążysz w kółko, goniąc swój ogon i szukając tego, co jest ciągle tutaj.
W momencie wyznania prawdy możesz odkryć sam: "O... znowu zacząłem szukać".
Możesz zaprzeczyć, że znowu zacząłeś szukać, możesz wyjaśniać dlaczego zacząłeś
szukać na nowo lub możesz zatrzymać się. W tej chwili, możesz skierować uwagę na
ciszę w rdzeniu czegokolwiek wydarzającego się.
-62-
Zapraszam cię abyś zatrzymał się. Właśnie tutaj. Właśnie teraz. Zatrzymaj się. Bez
względu na to, czego szukasz, zatrzymaj się. Czegokolwiek starasz się uniknąć, zatrzymaj
się. Zatrzymaj się i zobacz, co zawsze jest tutaj. To może wydawać się przerażające, to
może zdawać się ekscytujące, może zdawać się martwe, może wydawać się puste, ale gdy
przestaniesz dążyć do tego lub uciekać od tego, nie masz wtedy wyjścia, musisz zobaczyć
to, co jest.
Używam słowa "świadomość", ale gdy masz jakąś koncepcję czym to jest, wyrzuć ją.
Możemy też używać słowa "Bóg", ale jest wiele pomieszanych znaczeń Boga według
każdej religii i nawet według każdego indywidualnego umysłu. Bez względu na to, jak
próbowałeś to nazwać, odrzuć słowa, których używałeś i zobacz, co zostaje. Zobacz, co
świeci tutaj, właśnie teraz, bez potrzeby nazwy czy definicji. Na chwilę, rozpoznaj nie
tylko co jest wewnątrz ciebie, ale również to, w czym jesteś – do czego jesteś urodzony, w
czym żyjesz, i w czym umrzesz.
Jako środek głębszego badania możesz dokonać bezpośredniego wglądu do wewnątrz.
Możesz zadać sobie to pytanie: 'Co jest tutaj?"
Poświęć chwilę, aby być nieruchomym, aby być tutaj, bez względu na to, co przechodzi
przez ciebie. Rozpoznaj, że jesteś tutajnością , przez którą wszystko przepływa. Wszystkie
zmiany, obrazy, dźwięki, zapachy, emocje, myśli, informacje, wydarzenia, narodziny i
śmierci przechodzą poprzez ciągle-obecną ciszę, która jest tutaj teraz w centrum twojej
istoty.
-63-
Siła Zatrzymania 14
S amo-wgląd nie jest ścieżką, która prowadzi cię dokądś. To jest ścieżka, która
zatrzymuje cię na twojej drodze tak, abyś mógł odkryć bezpośrednio, dla siebie,
kim jesteś.
Siła zatrzymania jest nie do opisania. W momencie zatrzymania, nie ma koncepcji
niczego, a jednak jest świadomość. Świadomość bez koncepcji jest naturalnie i wrodzenie
wolna. W jednej chwili to rozumie się samo przez się. Jesteśmy tak wyćwiczeni, aby
podążać za naszymi koncepcjami, że nawet zamieniamy świadomość również na
koncepcje.
W pozaczasowym momencie rozpoznania, że świadomość istnieje bez potrzeby
jakiejkolwiek koncepcji, identyfikacja z koncepcjami rozpada się. To jest istotne
doświadczenie. Co następuje dalej, to pogłębione rozpoznanie, że świadomość jest wolna
bez względu na koncepcje. To jest prawdziwa wolność. Koncepcja ciebie jako mężczyzny
lub kobiety nie zaczyna nawet dotykać prawdy o tobie jako świadomości.
Strach jest często częścią tej istotnej przemiany poza identyfikacje z koncepcjami w
kierunku identyfikacji z cichą podstawą bytu, ponieważ ta przemiana zagraża znanej
strukturze życia. Strach może się ukrywać pod wieloma postaciami, włączając w to gniew,
odrętwienie i rozpacz. Ten egzystencjalny lęk jest jak gargulec przy bramie do
sanktuarium. Dopóki nie zostanie on spotkany i ukazany jako tylko kolejna strategia
umysłu, może on cię utrzymać poza rewelacją cichego, świadomego pokoju w centrum
twojej istoty.
-64-
Wielcy mistrzowie, którzy zrealizowali swoją najgłębszą naturę zachęcają nas, aby
spotkać ten terror rozpuszczenia naszej indywidualności. Rezultat tego spotkania jest
paradoksalny: osoba jest rozpuszczona, a mimo to staje się bardziej indywidualnie
wyraźna. Wyjątkowość świadomości jest taka, że świadomość może poznać siebie
poprzez indywidualną formę, a jednocześnie poznać siebie jako siłę ożywiającą wszystko.
Nadchodzi punkt, w którym istnieje wola poddania się indywidualności. W tej woli, co
tak naprawdę zostaje uwolnione, to uwarunkowana indywidualność i indywidualna
świadomość odsłania się jako zjednoczona z całą świadomością. Jednak najpierw musi
istnieć wola do straty wszystkiego tego, co jest postrzegane jako indywidualne ja. Strach
powstaje tylko dlatego, że rzeczywistość tej straty nie może być wyobrażona. Gdy
nadchodzi strata, to jest właściwie bardzo dobra wiadomość. Indywidualna identyfikacja
daje się poznać jako łuska, która przykrywa słodką prawdę samo-realizacji.
Poświęć chwilę, tę chwilę teraz, aby pozwolić wszystkiemu odejść – poszukiwaniu,
zaprzeczeniu, odmowie, przywiązaniu. Niech to wszystko odejdzie i tylko w tej chwili
odpocznij w prawdzie o twojej istocie. Wtedy cokolwiek przychodzące po tym może być
widziane i doświadczone w kontekście sanktuarium bycia.
-65-
Odpoczywając w Niczym 15
G dy to czytasz, po prostu zrelaksuj się. W tej relaksacji zauważ czy pojawiają się
tendencje do zrobienia czegoś, do ujęcia w coś tej chwili, zarówno próby
utrzymania tej chwili jak i odsunięcia jej. Sugeruję, że wszystkie te tendencje
są zbudowane dookoła pewnego rodzaju obrony przeciwko przeczuciu i głębokiemu
samo-poznaniu, że naprawdę nie jesteś indywidualnym ciałem, nie jesteś osobowością,
faktycznie, nie jesteś w ogóle niczym. Gdy "w ogóle niczym" jest interpretowane przez
umysł, to jest strachliwa myśl: myśl o śmierci, o bezwartościowości, o byciu łatwym do
pozbycia. Ze względu na twoją głęboką identyfikację z ciałem i myślami, ten strach może
być bardzo wielki.
Sposoby obrony umysłu przed nicością, przeciwko pustce, mogą być obwinięte dookoła
tego strachu. Te sposoby to strategiczne odpowiedzi na strach. Umysł może się szybko
stać bardzo aktywny: "Tak, ale co to znaczy? To nie może tak być. Jak będę w stanie
zrobić moją pracę?" Tylko na tę chwilę, niech wszystkie te myśli odejdą. Pozwól, aby twój
umysł odpoczywał w niczym – był niczym, nic nie robił, nic nie miał, nic nie dostawał,
nic nie utrzymywał. W tej chwili, gdy właściwie potrafisz, świadomie, z wolą, po prostu
być całkowicie niczym, w błysku możesz odkryć pokój, ekspansję, wolność od
ograniczeń, która jest naturą nicości.
Prawda jest taka, że naprawdę jesteś niczym, ale to nic jest pełne, całe, nieskończone,
we wszystkim, wszędzie. To nic jest samą świadomością. Jest już ona cała, pełna i
-66-
spełniona. To jest ta niesamowita ironia. To, od czego uciekasz i to, czego szukasz są tym
samym!
Wiem, że musisz doświadczać choć cienia lub echa nieograniczonego pokoju, który jest
obecny. To jest echo twojej prawdziwej tożsamości, która jest zawsze obecna. Obojętne
jak wiele strategii umysłu powstaje – aby robić, aby utrzymać, aby ukryć, aby ochronić
lub obronić – ten niewyczerpany pokój jest zawsze obecny i jest on twoim prawdziwym
schronieniem. To jest, w rzeczywistości, twoja prawdziwa twarz. Nie potrzebujesz lat
duchowej praktyki, aby znaleźć swoją prawdziwą twarz, ponieważ jest ona zawsze
obecna. Ani nie potrzebujesz być lepszą osobą, aby znaleźć twoją prawdziwą twarz.
Właśnie teraz, dokładnie gdzie jesteś, bez względu na to, kim wyobrażasz sobie, że jesteś,
twoja prawdziwa twarz lśni. Ale właściwie to nie jest w ogóle twarz, bez płci, bez
harmonogramu. Po prostu lśni taka jaką jest, lśni jako lśnienie.
Często mnie pytają dlaczego w ogóle dokonujemy fałszywej identyfikacji i zasłaniamy
naszą prawdziwą twarz. Jest wiele duchowych i metafizycznych odpowiedzi na to
dlaczego, ale jedna z nich, która wydaje mi się najbardziej sensowna, jest taka, że
niezwykła przyjemność odkrycia prawdziwej twarzy jest możliwa tylko poprzez
niezwykłe cierpienie zakrycia tej twarzy. Prawdopodobnie pamiętasz ekscytacje tej gry "w
chowanego" jako dziecko. Możesz pamiętać entuzjazm ukrywania się aż do momentu, gdy
on przemija i wtedy pojawia się pragnienie i entuzjazm związany z byciem znalezionym.
W twoim życiu, gdy pojawiło się pragnienie bycia znalezionym, wtedy to oznacza, że
jest czas, aby być znalezionym. Jest to czas, aby przestać się ukrywać od koncepcji nicości
i powrócić do prawdy nicości. Jest to czas, aby w tym odpocząć. Wtedy zobaczysz, że
nawyki fałszywej identyfikacji, strategie kontroli i chowania się, uwarunkowane
przekonania w konieczność chowania się, wszystkie będą odkryte, zostawiając cię
wolnego, abyś po prostu był.
Jako doświadczenie, siła indywidualności jest cudowna i nie ma w niej nic złego. Ale to
jest doświadczenie chowania się. To jest doświadczenie całości kamuflującej się jako
indywidualność. Teraz jest możliwe dla całości lśnienie poprzez kamuflaż
-67-
indywidualności. Wszystko, co jest potrzebne to gotowość, twoja wola, twoja
proklamacja: "Tak, teraz jestem gotowy, naprawdę gotowy, aby zostać znalezionym".
Oczywiście, ponieważ ukrywałeś się od milionów lat w pewnej wersji tej specyficznej
formy genetycznej, będą wielkie siły, które przyjdą i powiedzą, "Nie, jeszcze nie, nie
całkiem, trochę później. To nie jest dobry czas". Ale ja mówię, tak, teraz, nawet, gdy
wszystkie te siły przeszłości nadchodzą, to jest czas, aby zostać znalezionym. Wtedy te
siły warunkowania staną się paliwem dla olbrzymiego ogniska, które oświetli twoją drogę
do domu. Zapraszam całe twoje warunkowanie, aby zostało odkryte w świetle tego ognia,
aby zostało odsłonięte w świetle prawdziwego samo-wglądu.
-68-
Część Druga
Poza Umysłem,
Głębiej niż
Emocja
-69-
Pokój Jest
Poza Zrozumieniem 16
-70-
poszukiwanie. Ta chwila zatrzymania odsłoniła pokój, który jest poza zrozumieniem. W
tym pokoju, odkryłam zawartą całą okropność i całe piękno, całą desperację i całą
relaksację. Ale ta rewelacja nie nastąpiła poprzez zrozumienie. Podczas gdy chwile
głębokiego zrozumienia zdarzają się, ostateczne zrozumienie następuje podczas
bezpośredniego doświadczenia niekończącego się pokoju.
Przeważnie szukamy zrozumienia, bo wierzymy, że to poprowadzi do prawdziwego
doświadczenia. Próbujemy zrozumieć każde doświadczenie, które napotykamy i wtedy
mamy te swoje małe umysłowe szufladki, gdzie układamy te doświadczenia. To jeszcze
jeden przykład jak wielka siła umysłu prowadzi naszym życiem. Ale gdy przychodzi do
rozpoznania prawdy, umysł nie jest w stanie prowadzić. Umysł nie jest wrogiem; nie ma
w nim nic złego. Tragedią jest, że wierzymy konkluzjom umysłu jako rzeczywistości. To
jest olbrzymia tragedia, odpowiedzialna za zarówno przeciętne cierpienia, jak i te
najgłębsze cierpienia, indywidualnie i grupowo.
Jesteś uwarunkowany, aby starać się trzymać umysłowe zrozumienia w egzaltowanym
miejscu, ale to nie jest prawdziwe zrozumienie. Jak zawiązać buta, to jest w sferze
zrozumienia, praktykowanie dobrych obyczajów, nauczenie się nowego języka, czy
rozszyfrowanie zaawansowanej formuły matematycznej. Siła zrozumienia, która jest
piękną siłą umysłu, jest bezużyteczna w odkryciu twojego prawdziwego ja.
Bez względu na to, czego szukasz w tej chwili, bez względu na to, jak światowe czy
duchowe to może być, po prostu zatrzymaj się. Olbrzymi strach może pojawić się, strach,
że gdy zatrzymasz się, to umrzesz, nigdy nie dotrzesz tam, dokąd zmierzasz. Ten strach
jest do zrozumienia, ale wszystkie wspaniałe istoty, które szły przed tobą, zachęcają cię
abyś wiedział, że prawdziwe zatrzymanie umysłu jest absolutnie dobrą wiadomością.
Głęboko wewnątrz już to wiesz. Nie możesz całkowicie temu uwierzyć, bo nie rozumiesz
tego. A chcesz to zrozumieć tak, abyś miał pewną kontrolę nad tym; będzie miało to wtedy
jakieś miejsce i będzie zdefiniowane jako coś religijnego, duchowego czy
egzystencjalnego.
Wiedzieć to, co wiesz w samym rdzeniu swojej istoty bez zrozumienia nie wymaga
wysiłku. Wysiłek pojawia się z musu zrozumienia tego, tak abyś mógł mentalnie to znać i
-71-
zapamiętać to, tak, aby to było tu dla ciebie, gdy będziesz miał problemy. Zapraszam cię
do zatrzymania poszukiwania zrozumienia właśnie teraz i spotkania tej siły, która była
paliwem twojego poszukiwania. Nie ruszając się ani w kierunku odmowy, ani w kierunku
utrzymania. Być cicho, bez względu na obawy, strachy, nieporadność, beznadzieję,
rozpacz, błogość, ekscytację czy wybuch realizacji. Czy jest możliwe po prostu być tutaj,
nie rozumiejąc niczego?
Czy jest jakieś przekonanie, że aby przetrwać jako osoba musisz zrozumieć umysłem?
Gdy dokonasz wglądu w to przekonanie, możesz odkryć, że prawda o tym, kim jesteś,
sama świadomość już siebie zna, jest już w poddaniu się tajemnicy o sobie i w tej
realizacji poznajesz siebie jeszcze głębiej. Jakiekolwiek dalsze zrozumienia wyłonią się,
są one drugorzędne, nawet najbardziej głębokie zrozumienie o jedności całości istnienia.
Prawda o tobie jako o czystej świadomości, totalności bytu jest nieskończenie głębsza i
potężniejsza niż jakiekolwiek mentalne zrozumienie jej.
Efekty tej realizacji mogą być całkiem piękne i często następuje pewna zdolność do
wyrażenia tego, jak wiemy ze świętych ksiąg i podań. Ale w momencie, gdy wierzymy
myślom - "teraz to wiem, teraz to rozumiem, teraz to jest moje" – tajemnica staje się
koncepcją, opowieścią o momencie prawdy doświadczonej kiedyś w przeszłości.
Prostota prawdy utrzymuje ją poza zasięgiem jakiejkolwiek koncepcji, włączając w to
wszystkie koncepcje, które mogą być wykorzystane w danej chwili, aby skierować na nią.
Jest ona poza zasięgiem, ponieważ jest zbyt blisko, aby być osiągniętą. Koncepcje umysłu
są w oddali w porównaniu z bliskością prawdy o tym, kim jesteś. W pewnym momencie
rozpoznajesz, że nie rozumiesz niczego i doświadczasz chwili poddania. Paradoksem jest
to, że gdy tylko poddasz pragnienie zrozumienia, dopiero zrozumiesz; a w momencie gdy
myślisz że rozumiesz, nie rozumiesz.
Właśnie teraz w twojej woli do zrezygnowania z całego zrozumienia, wszystko, czego
kiedykolwiek szukałeś poprzez zrozumienie, jest odsłonięte.
-72-
Oferta
Nie Do Uchwycenia 17
-73-
nie jest coś, co ktoś może wziąć od ciebie lub dać ci. To może być przesłonięte siłami
umysłu, ale przesłona tak naprawdę niczego nie zasłania. Gdy widzisz przesłonę, czujesz
lub intuicyjnie postrzegasz coś poza przesłoną. To, co leży poza przesłoną to prawda
twojego źródłowego ja. Przesłona to po prostu twoja ostatnia samo-definicja.
Czy masz wolę, aby rozpoznać, że myśli są po prostu myślami, piękne czy straszne w
ich zasięgu i sile, jednak nieadekwatne w ich opisie na temat tego, kim jesteś? Czy masz
wolę, aby to zbadać? Jeśli tak, to zapraszam cię, abyś przestał myśleć, choć na chwilę. Nie
jako akt represji, ale jako odmowa kontynuacji karmienia myśli, które powstają, jako
zaprzestanie budowy myśli na myśli. Obojętne czy to myśl o wielkości, czy myśl o
bezwartościowości, przestań karmić je i rozpoznaj je jako tylko myśli.
Co myśl może zrobić? Może ona zdefiniować doświadczenie. Może ona sklasyfikować
i zdegradować doświadczenie. Może wygenerować doświadczenie. Ale nie może być
doświadczeniem. Myśl ma początek, środek i koniec. Absolutna prawda nie ma początku,
nie ma środka i nie ma końca. Nie pojawia się i znika; jest zawsze tutaj.
Nie jestem przeciwko myśli. Jaki byłby tego sens? Myśl jest tutaj. Myśli mogą być
pełnym chwały wyrazem twórczości i zrozumienia – rozpoznanie myśli jako tego, czym
ona jest, to nie być ani za nią, ani przeciwko niej. Ale gdy jesteś wolny od więzienia
wiary, że myśli są rzeczywistością, jesteś wolny, aby wstąpić w bezpośrednie
doświadczenie twojej istoty. To kim jesteś nie może być schwytane przez myśl. Umysł nie
może uchwycić swojego źródła, ponieważ umysł jest tylko aspektem źródła, a nie
całością. Ty jesteś źródłem i ponieważ jesteś źródłem, możesz odkryć siebie jako właśnie
ono.
-74-
Trans Języka 18
J ęzyk jest niewiarygodną siłą umysłu. Ale gdy przyjrzymy mu się dokładnie,
zauważymy, że jest ciągle w bardzo prymitywnej formie rozwoju. Każdy może to
rozpoznać, choćby z doświadczenia próby komunikacji z kimś innym. Wiesz co
powiedziałeś, ale oni myślą, że powiedziałeś coś innego. Potem są pewne słowa, jak
"Bóg", "prawda", "wieczność" i "ja", które wprowadzają nas w trans oparty o nasze
przeszłe warunkowanie. Gdy słyszymy te słowa, mają one historię, która głęboko wpływa
na ich znaczenie.
Prawdopodobnie gdy po raz pierwszy słyszeliśmy słowo "Bóg", to było w stylu bardzo
niedzielno-szkolnym. Może wyobraziliśmy sobie dużego, dobroczynnego ojca, który
zadba o nas i pokocha, jeśli będziemy dobrzy. Potem wyrośliśmy z tego, ale dalej to
gdzieś jest zostawione i ciągle na nas wpływa. Bóg jest ciągle "kimś". W pewnym punkcie
może Bóg jest interpretowany jako obecność, ale ta obecność jest często uznawana jako
będąca "gdzieś".
To samo dotyczy oczywiście słowa "prawda". "Prawda" jest słyszana w kontekście
prawdy rodzinnej, prawdy plemiennej czy prawdy kulturowej ze szczególnym
podświadomym znaczeniem w każdym indywidualnym umyśle.
To jak najbardziej dotyczy również słowa "ja". Nawet stajemy się bardzo wyrafinowani
i dzielimy to słowo na wyższe ja i niższe ja, tworząc jeszcze bardziej skomplikowane i
zawiłe znaczenie. Wyższe ja jest "dobrym" ja, które kierujemy do Boga, a niższe ja jest
"złym" ja, które kierujemy do diabła. To jest prymitywny i całkowicie uwarunkowany
-75-
trans. Aby uniknąć jakiejkolwiek zawiłości, wolę na nowo sklasyfikować, co mam na
myśli, gdy używam pewnych słów, ponieważ mogę nie mieć na myśli tego, co myślisz, że
mam.
Gdy używam słowa "Bóg", nie mówię o niczym, co może być kiedykolwiek oddzielone
od czegoś innego. To samo dotyczy "prawdy". Nie mówię o prawdzie, która jest
przedmiotem zmiany lub osobistej opinii czy głosowania. Prawda jest niezmienna. Gdy
używam słowa "ja" lub "ty" mówię o prawdzie, którą jesteś, która nie może być
wymyślona, nie może być zawarta i nie może być podzielona na niższą i wyższą, dobrą i
złą, ponieważ to nie jest rzecz. Ty nie możesz być zawarty przez jakąkolwiek myśl, dobrą
czy złą, najwyższą czy najniższą, tak jak Bóg i prawda nie może być zawarta w niczym.
-76-
Gdzie Umysł
Nie Może Wejść 19
G dy jesteśmy małymi dziećmi i właśnie zaczynamy się uczyć jak być ludźmi,
dostajemy wczesny trening jak otrzymać to, czego chcemy. Jako niemowlęta
chcemy jedzenia bardziej niż cokolwiek innego i wiemy instynktownie, że jeśli
będziemy krzyczeć, to zostaniemy nakarmieni. Konkurencyjnie wraz z krzykiem o to,
czego chcemy, również uczymy się zauroczyć, aby dostać to, czego chcemy, rodzaju
dziecięcego uwodzenia, które zawiera w sobie bycie sprytnym, bystrym, pięknym,
dobrym lub nawet złym.
Gdy dorastamy, zostajemy wysłani do szkoły, gdzie uczymy się czytania, pisania i
arytmetyki. Uczymy się kroków, aby osiągnąć nowe cele. Te podstawowe kroki są
cegiełkami budującymi, z których możemy się nauczyć nie tylko języka naszej kultury, ale
również wiele innych języków. Możemy się nauczyć pisać nie tylko proste rzeczy, ale
również bardzo złożone i znakomite ekspresje swojego ja.
Nasza nauka trwa i zaczynamy pragnąć szerszej satysfakcji. Wybieramy karierę i
uczymy się koniecznych kroków, aby nabrać wprawy, a gdy skończymy z tą karierą,
przenosimy się do kolejnej kariery. Techniki i strategie, których używamy, aby dostać to,
czego chcemy są z początku bardzo proste, stając się coraz bardziej skomplikowane w
miarę czasu.
W pewnym punkcie błogosławionego życia pojawia się pragnienie prawdy. Nie tylko
"mojej" prawdy, ale prawdziwej prawdy, końcowej prawdy, wiecznej prawdy. To nie
następuje u każdego. Jest tajemnicą dlaczego to pragnienie pojawia się w niektórych
-77-
ludziach, a nie w innych. Problem jednak nadchodzi, gdy stosujemy nasze wyrafinowane
techniki nauczania i staramy się wykorzystać je do poznania prawdy i nieuchronnie
odnosimy fiasko. Wtedy możemy próbować zastosować inną, wcześniejszą wersję tego,
co zdawało się nam dać obiekt naszych pragnień i ponosimy znowu porażkę.
W tym punkcie, gdy dostrzegamy, że wszystkie nasze wyrafinowane techniki są
bezużyteczne w spełnieniu prawdziwego duchowego pragnienia, mamy tendencję powrotu
do prostego krzyku. Możemy nawet krzyczeć modlitwę: "Pomóż mi, zabierz mnie, pokaż
mi". Ta modlitwa jest już blisko, ale nawet to często nie działa, ponieważ tak jesteśmy
zaabsorbowani naszym krzykiem, że lekceważymy obserwację, że to, o co krzyczymy jest
już tutaj. Krzyk nie działa, więc próbujemy czegoś innego. To się nazywa cykl
reinkarnacji. To jest dzienny cykl, miesięczny cykl, roczny cykl, całe życie w cyklu raz i
dwa, raz i dwa i porażka, porażka, porażka. Tak, są piękne urywki prawdy na tej drodze,
chwile radości, jedności, zrozumienia i mądrości. Ale w chwili, gdy te doświadczenia
kończą się, zaczynamy znowu krzyczeć lub na nowo szukać czy próbować na nowo.
Wielu ludzi fałszywie rozumie co to znaczy zakończyć poszukiwanie. To nie oznacza
pozbycia się pragnienia prawdy. Oznacza to zatrzymanie szukania prawdy, i zatrzymanie
polegania na umyśle, aby zaaranżować w jaki sposób prawda będzie odsłonięta. Oznacza
to poddanie aroganckiego przekonania, że ty w jakiś sposób zlokalizujesz prawdę i
przyniesiesz ją do siebie. To przekonanie opiera się na kłamstwie, że jesteś oddzielony od
prawdy. Gdy wiara w to kłamstwo jest bardzo mocna, tworzy ona dalsze doświadczenia
kłamstwa, dopóki w końcu rozpoznasz, że cały krzyk, całe poszukiwanie, wszystkie próby
rozpoznania, zbieranie więcej i więcej doświadczeń, zostawiają twoją uwagę skierowaną
na poszukiwanie zamiast na to, co jest i zawsze było tutaj.
-78-
Pragnienie prawdy to tęsknota, którą czujesz w sercu. Umysłowa relacja z tą tęsknotą
jest wszystkimi rzeczami, które rzucasz na nią w próbach, aby ona odeszła, bo ci
przeszkadza. Ona nie będzie zadowolona niczym innym niż czystą autentycznością,
czystym byciem. Jeśli masz wolę, aby przestać dorzucać rzeczy na tęsknotę twego serca,
przestać szukania wyjścia z tej tęsknoty, ona odsłoni swoje własne pochłonięcie.
Gdy umysł mówi, "Idź tutaj, zrób to, spróbuj tego", możesz odmówić słuchania.
Możesz zdać sobie sprawę, że już wiele razy poszedłeś tutaj, zrobiłeś to i próbowałeś tego
bez żadnej satysfakcji. Teraz zaproszenie jest do tego, abyś zaprzestał wszystkiego, abyś
po prostu był nieruchomy. Gdy zatrzymasz całe swoje poszukiwanie, swoje tłumaczenia,
swoje wymówki, jaką siłę ma wtedy myśl? W milisekundzie zatrzymania obecność
prawdy jest rozpoznana.
Jednak nawyk szukania, nawyk wiary w umysł i jego ostatniej interpretacji tego,
gdzie więcej prawdy zostanie znalezione, jest bardzo mocny. Tak więc ruch zaczyna się na
nowo. Prawdopodobnie, miałeś wiele doświadczeń prawdy, tej wiecznej obecności, której
umysł nie może skonceptualizować i nie tylko w trakcie twojego poszukiwania
duchowego. Miałeś doświadczenia jako dziecko, jako dorosły, w przyrodzie, w relacjach
miłosnych, prosto z chmur, na środku ulicy czy w środku nocy. Nie mogłeś zaplanować
tych doświadczeń, a pomimo to przez twoje głębokie uwarunkowanie wydaje ci się, że ty
możesz to zrobić, że ty możesz stworzyć prawdę, że ty możesz spowodować, aby Bóg do
ciebie przyszedł. Co za słodkie, pokorne zaskoczenie, że nie możesz i ta prawda, która jest
Bogiem, jest już tutaj.
To jest takie proste. To czego szukasz, jesteś tym. Nie mam na myśli twojego ciała,
ciało nie jest przeszkodą i znajduje się w tobie. Nie chodzi mi o myśli czy emocje, twoje
przeznaczenie, karmę, przeszłość lub przyszłość, one też nie są przeszkodami. Wszystko
to pojawia się, istnieje i znika w prawdzie o tym, kim jesteś. Jesteś już teraz prawdą.
Jesteś świadomością. Świadomość jest duchem. Rozpoznaj siebie, a zobaczysz siebie
wszędzie – w każdym innym człowieku, w każdym zwierzęciu, w każdej roślinie, w
każdej skale.
-79-
Dopóki siebie nie rozpoznasz, to ciągle rozwiązujesz zagadkę jak siebie odkryć, jak
dostać więcej siebie, w jaki sposób wiedzieć kim jesteś, a kim nie jesteś.
Bardzo mocnym nawykiem umysłu jest postrzegana potrzeba wiedzy co się stanie,
gdy myśli się zatrzymają. W końcu musisz po prostu zatrzymać je i zobaczyć. Próbowałeś
już każdej techniki oprócz zatrzymania. Gdy się nie zatrzymałeś, to dalej szukasz. To jest
takie proste.
-80-
Poddanie Się Umysłu
Wobec Ciszy 20
jestem tym ciałem i tą osobą i dlatego to jest rzeczywistość". Dajemy myśli autorytet w
definiowaniu tego, kim jesteśmy. Gdy myślę, że jesteś oddzielony ode mnie, w oparciu o
fizyczne odczucia i percepcje, ta myśl ma autorytet jako arbiter rzeczywistości.
W naszych umysłach myśli zajmują miejsce Boga i również zajmują miejsce diabła.
Wojna się toczy pomiędzy dobrymi myślami i złymi myślami. Powstaje pragnienie
zakumulowania większej ilości dobrych myśli tak, aby one mogły zniszczyć złe myśli,
aby siły światła mogły pokonać siły ciemności. Jesteś uwarunkowany do wiary, że gdy
dobre myśli wygrają, twoje wyższe ja wygrywa i będziesz w pokoju. Niewątpliwie to
prawda, że doświadczenie życia jest wzbogacone, gdy twój umysł jest wypełniony
dobrymi myślami. Tak samo prawdą jest, że zanieczyszczenie twojego umysłu
negatywnymi czy złymi myślami kończy się zatrutym umysłem i ciałem. Co jest jednak
przeoczane to fakt, że w samym rdzeniu jest zawsze pełna pokoju, ciągła, nieruchoma
świadomość. Co przeoczasz to fakt, że kim naprawdę jesteś już jest w pokoju.
Wygrywanie i przegrywanie nie ma nic wspólnego z prawdą o tym, kim jesteś.
Nasze umysły są nieaktywne przez wiele chwil w ciągu dnia, ale jesteśmy
uwarunkowani, aby przywiązywać wagę tylko na aktywność umysłu i te punkty ciszy są
zwyczajnie niedostrzegane. Gdy mówię o "zatrzymaniu", wskazuję na tę ciszę pomiędzy
-81-
myślami, która jest świadomością bez formy. Jest tam obecność i my możemy rozpoznać,
że to, kim jesteśmy to ta obecność. Zostaliśmy nauczeni aby wierzyć "Myślę, więc
jestem", zamiast prawdy, która brzmi: "Ja jestem, więc myślę".
Trans warunkowych myśli może być głęboki i złożony, ale nie ma on obrony przed
czymś takim prostym jak "zatrzymaj się". Gdy świadomie rozpoznasz ten moment
zatrzymania, masz prawdziwy wybór. Przed tym rozpoznaniem twoje myśli są po prostu
mechanicznymi ruchami umysłu opartymi o przeszłe warunkowanie, o pragnienie lub
awersję. Po tym rozpoznaniu możesz świadomie wybrać mówienie prawdy o tym, co jest
zawsze obecne przed myślą, po myśli i w trakcie myśli. Czy obecność może być myślana?
To pytanie, w efekcie, załamuje szczelne sieci umysłu. Powoduje ono uwolnienie i ulgę od
olbrzymiego, iluzyjnego świata myśli. Balansowanie i nowe balansowanie, reformowanie
i nowe tworzenie tego, co nazywasz "ja" jest tylko myślą, z kolejną myślą ułożoną na
górze tej i potem kolejną myślą. Moment rozpoznania tego, co nie może być myślane jest
momentem rozpoznania tego, kim jesteś. To jest moment poddania się umysłu wobec
ciszy.
-82-
wysiłku. W podążaniu za myślami i dalszym rozkręcaniu naszych historii prosta i głęboka
lekkość bycia jest przeoczana.
Moje zaproszenie w tej chwili jest, abyś nie robił nic. Myśl może się pojawić – nie
rób z nią nic. Zrelaksuj się wobec każdej myśli czy emocji, która powstaje i pozwól
naturalnej lekkości, naturalnej prawdzie o tym, kim jesteś wziąć pierwszeństwo nad
myślą. W tym zatrzymaniu możesz świeżo rozpoznać prawdę o tym, co zawsze jest tutaj,
prawdę o tym, kim jesteś. Teraz, w tej chwili, twoim umysłem, wybierz tę prawdę.
Przywiąż swój umysł do tej prawdy tak w momencie pojawienia się jakichkolwiek
wyzwań, spotykają one umysł, który jest przywiązany do prawdy, prawdy, która jest
potwierdzona za każdym razem, gdy umysł się zatrzymuje.
Jesteś samym istnieniem. Istnienie jest świadomością, która jest pełna życia i miłości
do siebie. Ten teatr o tobie, mnie, sytuacjach, emocjach, dobrych zdarzeniach i złych
zdarzeniach jest teatrem Boga. Nie jest on po to, aby go unikać, ale po to, aby się nim
cieszyć. Jest aby być nim podekscytowanym, płakać z nim, ale również, aby rozpoznać,
"O Boże, jaka sztuka! Co za teatr!" – i w tym rozpoznaniu wiedzieć kim jesteś. Ty, jako
świadomość, jesteś sceną, na której aktorzy się poruszają, jesteś ekranem, na którym film
życia jest projektowany i siłą ożywiającą obecną w każdym aktorze. Kimkolwiek
wyobrażasz sobie, że jesteś, jakąkolwiek rolę wyobrażasz sobie, że grasz, prawda o tym
kim jesteś teraz jest głębsza niż ta rola, bliższa niż ta rola i również poza tą rolą. Nie kim
będziesz pewnego dnia, ale właśnie teraz: kim jesteś i zawsze byłeś.
-83-
W każdej chwili istnieje możliwość, aby przebudzić się do prawdy o sobie jako
świadomości. To przebudzenie dokonuje się poprzez poddanie się umysłu wobec ciszy.
-84-
Duchowa Praktyka 21
W ielu ludzi, których spotykam szczerze chce zrealizować prawdę ich istoty.
Pytają mnie: "Co robię? Jak to robię?" Paradoksalnie, to pragnienie
prawdziwej wolności w końcu może być zrealizowane jeśli nie "robisz"
niczego, aby je zrealizować.
Istnieją praktyki gdzie robisz mantry, wizualizacje, pokłony twarzą czy jakiś rodzaj
bezinteresownego służenia. Wszystkie one są stworzone, aby zatrzymać umysł, po to, by
już nie był w obsesji co jest potrzebne, aby odsłonić prawdziwe spełnienie. Praktyki są
wyśmienite w celu wykorzystania możliwości umysłu zarówno do koncentracji, jak i
poddania się. Pozwólmy sobie zaznaczyć, że nasze duchowe praktyki służyły nam, są one
darami od mistrzów, którzy przybyli przed nami. Ale pozwólmy sobie również rozpoznać,
że prawda o tym, kim jesteśmy jest tutaj teraz i wszystkie nasze praktyki były sposobami
znalezienia tego, co już tutaj jest, były próbami przeczyszczenia ścieżki z powrotem do
naszych własnych serc.
W tej chwili możesz zdać sobie sprawę z tego, co nie potrzebuje praktyki, aby
istnieć. To jest najprostsza, najłatwiejsza i najbardziej oczywista prawda. Co utrzymało ją
w sekrecie poprzez wieki to absolutna prostota i natychmiastowa dostępność.
-85-
Ta prostota jest trudna, ponieważ jesteśmy nauczani od dziecka, że aby coś osiągnąć,
musimy się nauczyć jakie są kroki i potem je praktykować. To działa przepięknie dla
wielu dziedzin. Umysł jest wyśmienitym narzędziem nauczania. Ale samo-realizacja, jak
również najgłębsza inspiracja i twórczość, pochodzą bezpośrednio ze źródła umysłu.
Realizacja nie pochodzi z żadnego robienia; pochodzi z poddania się umysłu jego źródłu.
Medytacja oznacza wiele rzeczy dla wielu różnych ludzi. Może oznaczać koncentrację
na oddechu lub koncentrację na obrazie czy wiele innych rzeczy. Ale praktyka
medytacyjna powielana przez większość ludzi na świecie jest taka: "Jestem tym ciałem,
jestem tymi myślami, jestem tymi emocjami". Mogą być przerwy, gdzie jakiś rodzaj
formalnej medytacji jest praktykowany, ale potem znów to wraca do najmocniejszej
praktyki: "To jestem ja, jestem tym ciałem, to są moje chęci, to jest to, co muszę mieć, to
czego nie mam", i tak w kółko. To jest medytacja! I to jest medytacja cierpienia. Ponieważ
jest ona tak bardzo rozpowszechniona, jest nie dostrzegana. Nie myśli się o niej jako o
praktyce, ale jako o rzeczywistości.
-86-
Nigdy bym nie zniechęcała nikogo przed braniem przerw od tej zwykłej praktyki
cierpienia, bez względu na to czy te przerwy są znalezione w tym, co nazywamy duchową
praktyką czy w tańcu, słuchaniu muzyki, byciu w przyrodzie, leżeniu na hamaku.
Jednakże prawda o tym, kim jesteś jest prostsza niż cokolwiek, co może być
praktykowane. Osobiste cierpienie, z drugiej strony, jest bardzo skomplikowane i aby
trwało musi być praktykowane. Gdy cierpisz sprawdź w ramach badania, czy nie
praktykujesz swojego cierpienia.
Bycie nie jest praktyką. Praktyka wymaga pewnej techniki, odpowiedniego sposobu i
nieodpowiedniego sposobu, wiary w podążanie do jakiegoś miejsca i wynagrodzenie lub
osiągnięcie go. W prawdzie absolutnej ciszy nic z tego nie ma miejsca.
Ta jedna chwila jest nieuchwytna dla większości ludzi, ponieważ gdy zbliżają się do tej
chwili, powstaje przeważnie olbrzymia ściana strachu: "Gdy zatrzymam się, gdy
-87-
naprawdę się zatrzymam, osunę się i stracę cały pokład, który udało mi się osiągnąć
poprzez mój wysiłek i praktyki. Pomimo że nie jestem jeszcze w pełni
usatysfakcjonowany, jestem bardziej spełniony niż byłem. Mam lepsze życie, mój umysł
jest wyciszony, moja sytuacja jest lepsza i mogę stracić to wszystko".
Papaji
Dla mnie usłyszenie tego "zatrzymaj się" było dość niezwykłe. Byłam pewna, że da
mi jakąś tajną wiedzę – i dał. Ale jest to sekretem tylko dlatego, że jest to takie oczywiste.
Nie jest ezoteryczne. Byłam pewna, że wyszepcze jakąś magiczną formułę do mego ucha
– i zrobił to. Powiedział: "zatrzymaj się". To było takie proste, że zostałam odrzucona na
podłogę. Moje myśli zatrzymały się i w tym zatrzymaniu było więcej spełnienia niż
kiedykolwiek można sobie było wyobrazić. Co nam się wydaje być spełnieniem ma do
czynienia z mniejszym bólem, mniejszym konfliktem, większą przyjemnością, większym
pokojem, większym uznaniem, większą ilością miłości. Ale prawdziwe spełnienie nie
może być wyobrażone, może być tylko zrealizowane.
On powiedział mi, aby odrzucić każdą strategię, każdą technikę, każde narzędzie i po
prostu być tutaj i otrzymać to, co miał do zaoferowania. Szybko to do mnie dotarło:
-88-
"Naprawdę ma na myśli to co mówi. Nie uczy mnie nowej mantry, nowej praktyki, nowej
struktury przekonań, liturgii, katechizmu czy kosmologii. Nie mówi mi "co to wszystko
znaczy" i "co się stanie" i "dlaczego tak się stało". Prosił mnie, abym odpuściła to
wszystko z mego umysłu. Nie dlatego, że cokolwiek z tego było złe. Po prostu ten
miszmasz duchowych koncepcji, które stworzyłam nigdy nie mógł rywalizować z nie
uwarunkowaną rzeczywistością.
Inne pytanie, które często mi się zadaje brzmi: "Jak pozostaję w stanie bycia
‘zatrzymanym?" Ale zatrzymanie to nie stan. Ani cisza, ani bezruch nie jest stanem. To
bardzo ważne rozróżnienie. Możesz wprowadzić swój umysł w stan relatywnego spokoju i
możesz zrelaksować swoje ciało, ale cisza, do której się odwołuję jest w swej naturze
zawsze cicha. Zawsze jest zatrzymana. Cały ruch umysłowy, całe robienie pojawia się,
istnieje i ginie na powrót do tego bezstanowego bezruchu.
Twój umysł może być aktywny z myślami – myślami o aktywności lub myślami o
próbach zatrzymania – ale to wszystko dzieje się w bezstanowym byciu, które jest
bezruchem samym w sobie.
-89-
Rozpoznaj, że impulsy do robienia bezruchu pochodzą z aktywności umysłu, który
pojawia się w bezruchu. Ten bezruch nie jest martwy czy pusty. To jest świadomość. To
jest świadomość sama, i ty jesteś tą świadomością. Myśli - muszę być nieruchomy, staram
się być nieruchomy, dlaczego nie mogę być nieruchomy? są obserwowane i doświadczane
przez sam bezruch.
Myślisz o sobie jako o myśli, i dlatego, że myślisz o sobie jako o myśli, myślisz, że
możesz stracić bezruch. Wtedy myślisz kolejną myśl o tym jak odzyskać to, co zostało
stracone i wtedy następną myśl o twoim sukcesie lub porażce w tym odzyskaniu i wtedy
kolejną myśl o tym jaki jesteś wielki lub straszny, ponieważ osiągnąłeś sukces lub
porażkę. Przez cały ten czas jest ten prosty, obecny bezruch, który jest świadom tej całej
gry. Doświadcza tej gry, doświadcza cierpienia tej gry, a jednak w końcu pozostaje nie
dotknięty przez nią. Jedyną rzeczą, która oddziela cię od rozpoznania prawdy o tym, kim
jesteś jako wieczny bezruch jest podążanie za jakąś myślą, która mówi, że nie jesteś tym
bezruchem.
-90-
Przemijalność Konstrukcji Myślowych 22
-91-
aktywność skierowana na utrzymanie tego, co jest z natury przemijające jest w końcu
rozpoznana jako daremna. W twojej woli zaakceptowania prawdy o przemijalności, w
czym zawiera się każda koncepcja o tym, kim jesteś, jest najgłębsza relaksacja.
Twoja koncepcja o tym, kim jesteś gdy masz pięć lat jest inna niż twoja koncepcja o
tym, kim jesteś gdy masz piętnaście, pięćdziesiąt czy dziewięćdziesiąt lat. Koncepcja, w
swojej naturze jest przemijająca. Zauważ, że każda koncepcja o tym kim jesteś, jest
przemijająca. Wszystko, co jest przemijające nie ma wrodzonej rzeczywistości. W
całkowitym rozpoznaniu tego cała aktywność umysłu jest zatrzymana.
Aktywność umysłu karmi się sama sobą dopóki stwarza olbrzymie komplikacje
cierpienia. W rdzeniu każdej aktywności umysłu jest poszukiwanie samo-definicji, ale
umysł szuka we wszystkich niewłaściwych miejscach. Szuka w myślach. Szuka w
obiektach – zdobywając nowy samochód, nowego kochanka, lepszą pracę, większy dom.
Nawet szuka w duchowości, aby odkryć oświeconego "mnie".
Aktywność umysłu zawsze jest oparta na odrzucaniu czegoś lub próbach utrzymania
czegoś. Cokolwiek umysł stara się utrzymać lub odrzucić jest przemijające. Gdy twój
umysł podda się prawdzie o przemijalności, ta aktywność nie ma już dokąd pójść i umysł
jest nieruchomy. W tym punkcie umysł osiągnął ocean świadomości, realizując siebie jako
nigdy nie oddzielonego od tego oceanu. Trwałość twojej prawdziwej natury jest
rozpoznana jako ciągła obecność świadomości, która była taka sama gdy miałeś pięć,
piętnaście, pięćdziesiąt czy dziewięćdziesiąt lat. Subtelna, promieniująca świadomość jest
twoją prawdziwą naturą. Gdy zdasz sobie sprawę, kim jesteś i będziesz wiedział, że
wszystkie twoje próby, aby dostać coś lepszego, tak aby stać się kimś lepszym są widziane
w całym swoim absurdzie, następuje wielki, głęboki śmiech. Ten śmiech jest taką ulgą.
Pochodzi on z milionów eonów chowania się przed prawdą o sobie i wtedy następuje
piękne uwolnienie, w końcu poddając się prawdzie bycia.
-92-
Pamięć i Projekcja 23
J edyną przeszkodą w realizacji prawdy o tym, kim jesteś jest myślenie kim jesteś.
To naprawdę jest takie proste. Wykorzystuję wszystkie moje rozmowy z ludźmi,
aby przeciąć ten proces myśli, który jak już wiesz jest bardzo mocny. Myśli o tym,
kim jesteś pochodzą z dwóch sił umysłu: siły pamięci przeszłości oraz siły projekcji w
przyszłość. Myśli o przeszłości i przyszłości tworzą teraźniejszą myśl o tym, kim jesteś.
Te siły pamięci i projekcji są zaiste wielkimi siłami. Nie ma nic złego w pamiętaniu
przeszłości lub projekcji na przyszłość. Obie te aktywności są częścią doświadczenia i siły
bycia człowiekiem. Jednakże niebezpieczeństwo tej siły jest takie, że w przeoczaniu
trwałej obecności, będąc tak zafascynowanym fabrykacjami Boga i kombinacjami tych
fabrykacji, sam Bóg jest przeoczany. Wtedy cierpienie pojawia się i za nim pragnienie
ponownego połączenia z prawdą Boga, aby złagodzić cierpienie.
Właśnie teraz, zanim przeczytasz dalej, chcę abyś zamknął oczy i wygenerował kilka
myśli. Każdy jest mistrzem w tym, więc równie dobrze możesz to wykorzystać. Zobacz
siebie jako dziecko; zobacz kim wtedy byłeś. Możesz mieć obraz, lub odczucie lub po
prostu rodzaj wiedzy kim wtedy byłeś. Teraz, zobacz siebie jako młodzieńca lub dopiero
co dorosłego. Zobacz kim byłeś wtedy.
Zobacz siebie jaki jesteś gdy jesteś chory, gdy czujesz się beznadziejnie. Doświadcz
uczuć i myśli bycia chorym. Teraz zobacz siebie tryskającego zdrowiem. Zobacz kim teraz
jesteś. Doznaj odczuć, które powstają wokół obrazu siebie jako zdrowego.
-93-
Zobacz siebie szczęśliwego, naprawdę spełnionego i wyobraź sobie jak to się czuje.
Teraz zobacz siebie jako zmarnowanego, zagubionego, w izolacji i oddzielonego.
Zobacz siebie jak sobie wyobrażasz siebie pewnego dnia. Projektuj siebie w
przyszłości.
Teraz najważniejsze, zobacz czy jest możliwe powiedzenie prawdy: Czym jest to, co
widzi te wszystkie obrazy? Czym jest to, co jest świadome twoich wszystkich uczuć?
Pojęcia o tym, kim jesteś mają wiek, zmieniają się, pojawiają się w przeszłości i są
projektowane na przyszłość. To, co widzi te zmiany zawsze tu było, niezmiennie patrząc.
Patrzenie nie ma twarzy, nie ma osobowości i w końcu nawet nie ma esencji. Jest ono bez
myśli, bez atrybutu, bez przeszłości i bez przyszłości. A jednak, gdy istnieją atrybuty,
przeszłość, przyszłość, ono też jest obecne. Ono jest wiecznie tutaj.
Właśnie teraz, w tej obecnej chwili, bezforemna prawda o tym, kim jesteś jest tak
samo obecna jak w momencie śmierci twojego ciała i końca tych wszystkich obrazów.
Twoja niezwykła i ekscytująca możliwość jest w realizacji siebie jako bezforemnej
prawdy zanim twoje ciało umrze.
Wielu z was zrealizowało to. Wielu z was zrealizuje to. Niektórzy mogą nie
zrealizować tego do momentu śmierci. Nawet w tym momencie śmierci, gdy możesz
zrealizować obecność poza formą, która była nieodłączna w każdej chwili twojego życia,
wtedy twoje życie zostało przeżyte w łasce tej uważnej świadomości. Twoje końcowe
spełnienie będzie świadectwem dla świata.
-94-
Myśli o sobie są jedynymi przeszkodami do tego spełnienia, a zarazem nie są
problemem, ponieważ ty jako świadomość masz zdolność przejrzenia przez każdą
przeszkodę. Ty jesteś patrzeniem samym w sobie. Masz pełną i absolutną zdolność, aby
siebie poznać, aby być prawdziwym wobec siebie i być przetestowanym w tej wiedzy. W
tym teście odkryjesz i poznasz siebie na sposób głębszy i zawsze świeższy.
-95-
Porównanie i Posiadanie 24
-96-
i wspaniała siła, która wymaga funkcji umysłu do posiadania. Ta siła umożliwia wielkie
dzieła sztuki, wielkie odkrycia naukowe i zdolność do zaprojektowania i zbudowania
domu, ubrania czy przygotowania posiłku. Ale tam, gdzie umysł nie może wejść, to, czego
nie może posiadać, to źródło jego własnej siły.
Nie możemy posiadać prawdy; to byłby pomysł umysłu. Ale prawda może zaznaczyć
swoje posiadanie, którym my jesteśmy, każda dusza, każda istota.
-97-
każdej osoby, doświadczenia życia każdej osoby, mogą być radośnie wykorzystane w
służeniu prawdzie.
-98-
Strategie Superego 25
Prosty przykład: gdy przypadkowo uderzysz się w coś głową, po wstępnym szoku i
odczuciu bólu, jakie głosy słyszysz w umyśle? Czy mają coś do czynienia z winą? Jeśli
-99-
tak, to czy obwiniają cię, kogoś innego czy jakiś obiekt? Te głosy powstają z prób twojego
superego do wyrażenia kontroli, przeważnie poprzez werbalną karę tak, aby uderzenia
głową już się nie działy. Superego jest twoim wewnętrznym autorytetem, gdzie część ego
dzieli się i nazywa się "Bogiem" lub "Matką" lub "Ojcem" lub "Guru". Gdy rozpoznasz
ten podział wielka wewnętrzna bitwa jest odsłonięta, zwłaszcza na "duchowej" arenie,
gdzie superego chce się pozbyć ego. Tylko superego chce się pozbyć ego. Pozbycie się
ego jest ostateczną kontrolą. Tylko twoje superego potrzebuje wojny. Te waleczne myśli są
oczywiście odzwierciedlone w naszym zbiorowym świecie, jak i w osobistym świecie.
Jednakże, dla naszych celów tutaj, zwróć uwagę tylko na to, co odbywa się w twojej
egoistycznej rzeczywistości, nie dlatego, że to nie powinno się lub powinno się dziać, ale
po prostu, aby odkryć co jest myślane jako prawdziwe.
Pytanie brzmi czy możesz rozpoznać błąd (uderzenie głową) i czy możesz wiedzieć
co jest nie tak (działanie wymagające moralnych wyborów sumienia) bez karania lub
nagradzania sfabrykowanego autorytetu? Bez względu na właściwe funkcje ego/superego
w przeszłości, czy jesteś w tej chwili skłonny zaufać temu, co się nauczyłeś? A nawet
bardziej radykalnie, czy jesteś skłonny ufać integralności w samym rdzeniu? Jeśli istnieje
ambicja, aby być bez ego to jest to czerwona flaga. Co jest złego z ego? Kto ma problem
z ego? Czy świadomość ma problem z ego? Tylko superego ma problem z ego i to jest
olbrzymi problem. Superego chce kontrolować ego.
-100-
do nieograniczonej świadomości, którą naprawdę jesteś. Wtedy możesz doświadczyć
siebie jako bardzo ograniczoną ludzką istotę z ograniczonymi skłonnościami.
Kolejnym ciekawym wariantem rozpoznania superego jest to, że jeśli superego jest
zajęte walką z ego, to na pewno wygra. Jest stworzone, aby wygrać ponieważ ma "Boga"
po swojej stronie. Jest autorytetem. Jakiekolwiek małe argumenty ego może rzucić,
superego wygra, sprawa zamknięta. Impuls do słuchania i bycia pobitym przez superego
jest olbrzymi, ale wola zatrzymania i zobaczenia, co jest pod tym odsłoni realność
przestrzenności ponad twarzami superego. Wtedy zobaczysz, że superego jest ogniste i
gniewne, odznaczające się niczym tylko uwarunkowanym nauczaniem. Ale ponieważ to
jest sposób, w jaki my - ludzkie zwierzęta - jesteśmy nauczeni przez naszych rodziców,
kulturę i religię, ich głosy są bardzo głęboko zakorzenione.
Główną strategią superego jest system nagród i kar. To dosyć prymitywne, ale działa.
Musisz zobaczyć, jak mówisz do siebie wewnątrz, i jak mówisz do innych jeśli chodzi o
nagrody lub kary. Inaczej, ta forma-myśli nazwana ‘superego’, które mówi ‘Ja jestem
autorytetem, wiem, co jest dobre, a co złe’, trwa w swych operacjach podświadomie.
-101-
Nie ma nic złego w nagrodach i karach. Są one bardzo efektywnymi pomocami w
nauczaniu. Mogą być odpowiednie w sensie treningu dla dzieci, zwierząt domowych,
uczniów i współpracowników. Mogą działać w wielu dziedzinach. Ale gdy masz do
czynienia z pragnieniem i tęsknotą za prawdą, wtedy strategie nagrody i kary są tylko
zakłóceniem dla umysłu. Umysł dalej zakłada, że kontrola jest "dawcą prawdy" lub
"sędzią prawdy". Ale prawda jest poza sferą umysłu. Jest wolna, nie do skontrolowania.
Nie może być wynagrodzona czy ukarana.
Jako sposób sprawdzenia jak superego operuje wewnątrz twojego umysłu, jeszcze raz
możesz dokonać bezpośredniego wglądu do wnętrza, pozwalając, aby odpowiedzi płynęły
z podświadomości. Zadaj sobie te dwa pytania: Jak karzę? i Jak wynagradzam? Nie rób
różnicy pomiędzy wewnętrzną czy zewnętrzną karą czy nagrodą.
Gdy uznasz, że zrobiłeś coś dobrze, jakie pochwały sobie dajesz? Specjalne
traktowanie? Ciepłe słowa miłości? A gdy uznasz, że zrobiłeś coś słabo, jakiego rodzaju
karę: Ostre słowa? Gniew? Nienawiść?
Z początku twoje odpowiedzi mogą wydawać się oczywiste, rzeczy, które już wiesz.
Ale potem pewnie będziesz zaskoczony, i to właśnie jest cały sens samo-wglądu: bycie
wystarczająco otwartym, aby odkryć to, czego byłeś wcześniej nieświadomy, czegoś, co
było nieznane i niezbadane – w tym przypadku odkrycie jak superego manifestuje się
wewnątrz twojego własnego umysłu. Obojętne czy odpowiedzi są duchowe czy światowe,
oświecone czy przeciętne, to jest całkowicie bez znaczenia.
Zobacz, poczuj i doświadcz w twoim umyśle, co się tam odsłoni. Może masz o wiele
więcej strategii wynagradzania niż karania. Może są one sobie równe. Może właśnie się
karzesz za karanie siebie wcześniej. Kluczem jest wola do przyglądnięcia się operacjom
twojego własnego umysłu bez robienia ich dobrymi czy złymi, bez dodawania siły tym
strategiom. Zobacz czy istnieje wewnętrzne wypalenie przy odkrywaniu tych strategii.
Jeśli istnieje wypalanie i nie unikasz go, ale poddajesz się mu, co wtedy się odsłania?
-102-
Gdy umysł na nowo reaktywuje się, poświęć jeszcze chwilę, aby wszystkie strategie
odeszły, aby odkryć, co jest pod nimi wszystkimi, przed nimi, za nimi, co jest zawsze
tutaj, co nie może być wywołane na nowo, co nie może być wynagrodzone.
-103-
Bezpośrednie Doświadczanie Emocji 26
Są takie chwile, gdy jest właściwe represjonowanie czy wyrażenie emocji. Ale
istnieje również dodatkowa możliwość: ani nie represjonowania, ani nie wyrażania jej.
Nazywam to "bezpośrednim doświadczaniem".
Bezpośrednie doświadczenie jakiejkolwiek emocji nie jest ani zaprzeczaniem jej ani
pogrążaniem się w niej, a to oznacza że nie ma żadnej historii o niej. Nie ma historii o
tym, komu ona się przydarza, dlaczego się przydarza, dlaczego nie powinna się
przydarzać, kto jest odpowiedzialny czy kto jest winny.
W środku każdej emocji, tak zwanej "negatywnej" czy "pozytywnej" jest możliwe
odkrycie, co jest w samym rdzeniu. Prawda jest taka, że gdy naprawdę doświadczysz
negatywnej emocji, znika ona. A gdy naprawdę doświadczysz jakiejkolwiek pozytywnej
emocji, rośnie ona i jest bez końca. Więc relatywnie, istnieją negatywne i pozytywne
-104-
emocje, ale we wglądzie, tylko pozytywne: to jest pozytywność, która jest absolutną
świadomością. Ponieważ jest niewiele w naszej kulturze tego, co potwierdza tę
zdumiewającą rewelację, spędzamy nasze życia goniąc za pozytywnymi emocjami i
uciekając od negatywnych emocji.
Na przykład, gdy jesteś poirytowany, zwykłą tendencją jest, aby zacząć coś robić,
aby pozbyć się irytacji lub zostawić winę na sobie lub kimś lub czymś innym jako źródła
irytacji. Wtedy historia wokół irytacji zaczyna się rozwijać. Jest możliwe nie robienie
niczego z irytacją, nie odsuwanie jej poza świadomość, ale bezpośrednie jej
doświadczenie. W chwili, gdy powstaje irytacja jest możliwe bycie całkowicie, absolutnie,
i w wolności poirytowanym, bez wyrażania tego czy represjonowania tego.
-105-
Sugeruję to, że możesz się otworzyć na strach; możesz doświadczyć bycia
przestraszonym bez potrzeby mówienia, że się boisz i bez podążania za żadną myślą bycia
przestraszonym. Możesz po prostu doświadczyć samego strachu.
Głęboki smutek czy zranienie może być odsłonięte pod strachem. To też może być
bezpośrednio i całkowicie doświadczone bez potrzeby historii. Gdy masz wolę, aby
doświadczyć tych emocjonalnych poziomów aż do końca, wtedy napotkasz to, co wydaje
się być głęboką otchłanią. Ta otchłań jest tym, co umysł postrzega jako nicość, pustkę,
nikogość. To ważny moment, ponieważ wola bycia absolutnie niczym, bycia nikim, jest
wolą bycia wolnym. Wszystkie te inne stany emocjonalne są poziomami obrony
przeciwko doświadczeniu tej nicości – śmierci tego, kim myślisz, że jesteś. Gdy raz
obrony znikają, gdy raz drzwi są otwarte, wtedy ta nicość, która była postrachem może
być spotkana w pełni. To spotkanie jest rewelacją prawdziwego samo-wglądu, odsłaniając
sekretny klejnot prawdy, który był ukryty w środku twego własnego serca cały czas.
Odkryty diament jest tobą.
To jest ogromne odkrycie, ale musisz odkryć to sam. Gdy masz wolę, aby głęboko,
całkowicie doświadczyć każdego emocjonalnego stanu, odkryjesz w jego rdzeniu tę samą
drogocenną świadomość spotykającą siebie jako zarówno doświadczający, jak i
doświadczane. Gdy możesz odkryć tę prawdę bezpośrednio, będziesz wolny od unikania
tak zwanych negatywnych stanów i dążenia do tak zwanych pozytywnych stanów.
-106-
Będziesz wolny od odrzucania lub hołubienia tego, co jest naturalnie przemijające.
Będziesz wolny, aby naprawdę siebie spotkać i radować się tym spotkaniem.
Masz siłę, aby po prostu zatrzymać się i powiedzieć: "Strach, gniew, smutek, rozpacz
– w porządku, przychodźcie". Gdy mówisz: "W porządku, przychodźcie" i naprawdę to
masz na myśli, jesteś prawdziwie otwarty, emocja nie może przyjść, bo w tej chwili nie
opowiadasz żadnej historii o niej. Zapraszam cię, abyś to sprawdził sam. Strach, gniew,
smutek czy rozpacz tylko istnieje, gdy jest powiązany z historią! Tak, to jest niesamowite,
proste, jednakże głębokie odkrycie. To jest olbrzymie! Możesz aktualnie rozpoznać, że to,
od czego uciekasz w końcu, naprawdę nie istnieje, a to, do czego dążysz jest już zawsze
tutaj.
-107-
spaść z krawędzi ziemi, zobaczysz, że ty sam trzymasz ziemię i nie możesz "spaść" z
siebie; możesz tylko pójść głębiej wewnątrz siebie.
Gdy nie definiujesz siebie poprzez emocjonalne stany, wtedy emocje są wolne, aby
powstawać, ponieważ nie oznaczają one niczego o tym, kim jesteś. Wiesz bezpośrednio,
że wszystkie stany po prostu przechodzą przez czystą przestrzeń, która jest twoją
prawdziwą naturą.
Zapraszam cię na pełną podróż do serca czystego bycia, nie aby pozbyć się
jakiejkolwiek emocji, nie aby dramatyzować czy gloryfikować jakąkolwiek emocję, ale
aby odkryć za czym woła każda emocja, abyś umarł dla tego, kim myślisz, że jesteś,
zanim ten, kim myślisz, że jesteś, umrze.
-108-
Część Trzecia
-109-
Korzenie Cierpienia 27
Zbędne cierpienie jest tak naprawdę oporem wobec cierpienia. Zbędne cierpienie
może być odrzucone w jednej chwili, jednakże przeważnie jest powtarzane w cyklach
emocjonalnej i umysłowej aktywności jako próba ucieczki od doświadczenia bólu
emocjonalnego.
Horror i tragedia właśnie się teraz dzieją na całej kuli ziemskiej. Na pewno jesteśmy
świadomi horroru i cierpienia w Afryce, na ulicach naszych miast, wewnątrz naszych
rodzin, naszych własnych domów i w naszych własnych psychikach. Skończenie z
-110-
cierpieniem nie oznacza ignorowania cierpienia. Być prawdziwym wobec wiecznej
prawdy o tym, kim jesteś to nie ignorowanie czegokolwiek. To, z czym kończysz to twoja
fiksacja na cierpieniu. To nie znaczy adoptowania substytutu tej fiksacji na jakiejś idei
oświecenia, nieba czy nirwany. To znaczy rozpoznanie, że masz zdolność realizacji siebie
jako nieoddzielony od totalności życia. Stopień w jakim jesteś skłonny zaprzestać
ignorancji to stopień, w jakim chcesz naprawdę siebie poznać.
-111-
co jest zawsze poza zasięgiem tego, jesteś przynajmniej jednym aspektem świadomości,
który zna siebie jako wolnego. W życiu tej wiedzy, która niczego nie ignoruje, jest
możliwe bycie użytecznym wobec całego życia.
-112-
Definicja Cierpienia 28
Przekonanie, że jesteś tylko postacią w historii lub być może nawet główną postacią,
zabiera olbrzymie ilości troski. To wymaga trzymania się przyjemnych aspektów historii i
potem prób oddalenia wszystkiego, co zniszczyłoby tę "dobrą" historię. Potem też są
próby obarczania winą innych, którzy nie zgadzają się z tą historią lub w jakiś sposób nie
utwierdzają czy nie wnoszą czegoś do historii o twojej wartości.
Ewentualnie, nadchodzi rodzaj wyczerpania. W końcu, ego defrauduje się, gdy coś
fizycznego, mentalnego lub emocjonalnego dzieje się i powoduje rozbicie się tej historii.
Umysł wtedy zaczyna rozwijać swoje siły projekcji i następuje poszukiwanie wyjścia z
tego stanu defraudacji i znalezienia drogi do lepszej wersji siebie. Co następuje po tym
poszukiwaniu ulepszenia, to cała zmienna fala emocji: "Ja jestem świetny, ja jestem
straszny, ja jestem piękny, ja jestem brzydki. Wszechświat daje mi to, czego chcę;
wszechświat zabiera ode mnie". Prawie każdy może nawiązać do tego. Tak długo jak
-113-
istnieje nadzieja, że fale "Ja jestem świetny, ja jestem straszny" się ustabilizują, ta nadzieja
jest przyczepiona do postaci historii jako stabilnej. Właściwie nie ma nadziei na to, że
postać w historii się ustabilizuje, ponieważ jest ciągle manipulowana przez coraz większe
zewnętrzne i wewnętrzne wydarzenia. Spokój czy stabilizacja, jednakże, jest już obecna w
prawdzie. Prawda utrzymuje historię. Nie jest oddzielona od historii. Przenika zarówno
postać jak i historię.
Olbrzymie cierpienie identyfikacji osobistej centruje się wokół czegoś, co nawet nie
istnieje. Historia o tym, kim jesteś aktualnie nie istnieje. Osobista identyfikacja zaczyna
się od myśli, myśli, która zdobywa siłę, ponieważ daje się jej pokłony i jest ona
praktykowana codziennie. Potem inne myśli są zbierane, aby wesprzeć tę pierwszą,
powiększyć ją i próbują wyidealizować ją. To, kim myślisz, że jesteś jest wyobrażeniem,
sfabrykowanym z łańcuszka myśli, umysłowo-wygenerowanym charakterem. Gdy to, kim
myślisz, że jesteś jest w pełni poddane badaniu, okazuje się, że to jest niczym.
-114-
Różnica Pomiędzy
Bólem a Cierpieniem 29
C zasami pyta się mnie o różnicę pomiędzy bólem a cierpieniem. Ból to odczucie
w ciele w danym czasie. Cierpienie jest rozciągnięte w czasie i musi być
akompaniowane przez jakąś historię o cierpieniu. Historia ta może mieć
oczywiście nieskończone rozgałęzienia i powiązania – kto spowodował ból, dlaczego,
kiedy, jak, metafizykę tego – ale szczegóły historii służą tylko jako rodzaj odciągnięcia
uwagi i jako opór wobec samego bólu.
Większość ludzi nie jest skłonna poddać ich wkładu w mentalne i emocjonalne
cierpienie. W woli zatrzymania cierpienia, która oznacza zatrzymanie historii o bólu, ból
może być doświadczony taki jaki jest. To, co wcześniej było uznawane jako nie do
wytrzymania może być doświadczone z otwartym umysłem, ponieważ umysł już nie jest
zamknięty wokół jakiejś koncepcji o doświadczeniu. Umysł jest otwarty. Odrzucił on
wszelkie definicje. Gdy ból jest spotkany przez otwarty umysł, wtedy ból, jak każde
zjawisko, odsłania prawdę w swoim rdzeniu.
-115-
Pozwól mi podkreślić, że życzenie ulżenia bólowi jest naturalne i właściwe.
Lekarstwa, uścisk ukochanej osoby, unia z przyrodą, rapsodia muzyki i inne sztuki są
wszystkie wykorzystywane, aby ulżyć bólowi. Nic z tego nie jest problemem. Problemem
jest to, że wybór spotkania bólu, zatrzymania oporu wobec bólu zostaje nie zauważony.
To, że masz wolność wyboru zatrzymania się i intymnego spotkania się z tym, co cię
gnębi, na każdym poziomie, jest generalnie nieznane. Brak rozpoznania tego wyboru
utrzymuje cię jako ofiarę jakiegoś dręczyciela. Zaskoczenie, które jest związane z tym
wyborem, jest odkryciem tego, co jest ożywione i czekające w sercu wszystkiego –
przestrzenna świadomość, miłość, to, co ulecza wszystko, nawet śmierć.
Kto może powiedzieć jaki ból pojawi się w twoim życiu? Niewątpliwie wszyscy z
nas doświadczyli bólu jakiegoś rodzaju. Gdy miałeś doświadczenie poddania się w
momencie, gdy ból powstawał, właściwie otwierając twój umysł na ból, obojętne czy
fizyczny, emocjonalny, osobisty czy światowy, wtedy odkryłeś sekretną mądrość. W tym
odkryciu już nie jesteś zafiksowany na osobistym bólu, i wtedy jest już jednego mniej
który jęczy, krzyczy, płacze: "Co ze mną?" Co za ulga! To "jeden mniej" jest olbrzymie,
ponieważ gdy historia osobistego bólu nie ma już ważności, możesz doświadczyć bólu, o
którym nie wiedziałeś, że istnieje – ból sąsiada, ból twoich rodziców, ból twoich dzieci,
ból wszechświata – i w tym nie walczysz już z tym, co jest bolesne lub nie ukrywasz się
przed potencjalnym przyszłym bólem. Żyjesz życiem otwartym na spotkanie tego, co jest
tutaj. Wtedy ból, tak jak każde doświadczenie, służy jako pokłon nikomu innemu tylko
samej prawdzie.
-116-
Cierpienie Nie Jest Problemem 30
P omimo, że może to brzmieć zaskakująco, moją intencją nie jest pomóc nikomu
w pozbyciu się ich cierpienia. Cierpienie nie jest problemem. Zamiast
próbować pozbyć się cierpienia, ważniejsze jest, aby dokonać wglądu w samo
cierpienie, zbadać realność cierpiącego. Wgląd jest drzwiami wejściowymi.
Wola, aby cierpieć w pełni, choć na chwilę, bez prób ucieczki lub uratowania,
oznacza, że cierpienie nie jest już dłużej przeszkodą do pełnego oddania się tajemnicy
istnienia. Ulga w cierpieniu przestaje być celem.
-117-
Według Ewangelii Tomasza Jezus powiedział: "Gdy wiesz jak cierpieć, nie cierpisz".
To "jak" cierpienia, to cierpienie aż do końca. To jest cierpienie z pełną świadomością.
Świadomie cierpieć, to znaczy świadomie rozpoznać impuls do ucieczki i zamiast tego
spotkać się bezpośrednio z czymkolwiek pojawiającym się, czy to będzie żal, lęk, skrajna
strata czy smutek.
Cierpienie jest olbrzymią pokusą, która chciałaby, abyś wierzył, że nie jesteś
kompletny i powtarzające się cierpienie wciąż na nowo staje się dowodem dla superego,
że nie jesteś kompletny.
Zobacz czy jakakolwiek twoja umysłowa, fizyczna czy emocjonalna energia nie jest
ograniczona poprzez opór wobec cierpienia. Jeśli możesz powiedzieć prawdę o tym bez
analizowania, rozpoznasz w jednej chwili, że masz wybór odrzucić każdą obronę i spotkać
cierpienie. To, co jest odsłonięte jest dobrą nowiną, ale to tylko może być naprawdę
poznane jako takowe, gdy odkryjesz to sam. I może być naprawdę odkryte tylko wtedy,
gdy jest odkryte pierwszy raz, za każdym razem. W innym wypadku wgląd stanie się
kolejną techniką umysłu, aby uniknąć cierpienia.
Gdy odkryjesz, że samo-wgląd staje się po prostu kolejną subtelną techniką, aby
wybudować barierę przeciwko cierpieniu, wtedy ważne jest, aby przede wszystkim,
powiedzieć o tym prawdę, a po drugie poszerzyć twoje zrozumienie czym jest prawdziwy
samo-wgląd.
-118-
Spotkanie cierpienia jest związane z wolą bycia absolutnie nieruchomym,
powiedzenie prawdy bez względu na intensywność doświadczenia. W rdzeniu cierpienia
jest odsłonięty klejnot tego, co jest rzeczywiste, co jest prawdziwe, tego, kim jesteś.
-119-
Zobacz Co Powoduje
Twoje Cierpienie 31
B rak woli, aby zobaczyć co powoduje twoje cierpienie jest tym co utrzymuje
twój umysł w cyklach cierpienia. Czy masz wolę, aby zobaczyć, co powoduje
twoje cierpienie? Jeśli tak, wtedy masz wolę, aby wszystko się zmieniło.
Wszystko. Tak, to radykalny pogląd. To właśnie miejsce, gdzie większość ludzi zaczyna
się wycofywać.
W końcu, gdy ciało umiera, twoja osobista historia, jak i twoje doświadczenie, będzie
zakończona. Ale możesz pozwolić, aby ta historia była zakończona właśnie teraz. Poddaj
ją całą. Poddaj to, co jest świetne i to co jest straszne. Ta strata odsłania prawdziwą
wolność.
-120-
że to prawda". Potem opuszczałam pokój i wracałam z powrotem do mych specyficznych
neurotycznych zadurzeń w cierpieniu. Szukałam szczęścia, oczywiście, na mój szczególny
sposób. Ale najważniejsze, że starałam się ciągle pozbyć cierpienia zamiast naprawdę być
uczciwą co do jego pochodzenia.
W tej chwili czy możesz znaleźć cierpiącego? Czy jesteś świadom dyskretnej
jednostki, czy być może jesteś świadom ogromnej pustej przestrzeni wypełnionej
inteligencją, która jest świadoma siebie samej? Jaka jest granica pomiędzy tym, kim jesteś
a tą przestrzenią? Gdzie jest teraz cierpienie? Czy widzisz, że ten moment prawdziwego
spotkania nie jest oddzielony od każdej chwili twojego życia?
-121-
Uleczenie Pierwotnej Rany 32
Wiele ran jest częścią każdego życia, nawet pośród tych najbardziej
uprzywilejowanych. O ile nie jesteś dobry w dysocjacji, całość ludzkiego zranienia jest w
jakiś sposób obecne w tobie. Niektórym ludziom udaje się stworzenie warstwy
zabliźniającej wokół ich psyche, wokół ich emocjonalnych i fizycznych ran i potem idą
dalej poprzez codzienne życie. Ale podejrzewam, że nikomu nie udaje się to w pełni i ta
porażka jest dobrą rzeczą, ponieważ wtedy rany same wołają o uwagę, tak jak piasek w
twoim bucie nie pozwoli ci czuć się wygodnie, dopóki go nie usuniesz.
-122-
się robić to, co to nauczanie lub nauczyciel mówi i robimy to w kółko z nadzieją, że
cierpienie nas opuści.
Wielu z nas starało się uleczyć nasze rany poprzez psychoterapię, psychologiczna
praca może być bardzo użyteczna. Zachodnia kultura w szczególności to kultura
psychologiczna. Psychologiczna praca może być użyteczna w tym sensie, że wzmacnia
ona umysłową dojrzałość, w której szczegółowe wzory i nawykowe odpowiedzi mogą być
zauważone. Ale praca psychologiczna może dojść tylko dotąd. Może wygenerować wgląd,
który jest niezwykły i pełen pokory, nie dotyka ona jednak prawdziwej podstawy
cierpienia. Może ona poprowadzić cię do rozpoznania, że nawet pomimo całego twojego
psychologicznego i umysłowego wglądu podstawa cierpienia jest wciąż na miejscu i w
tym sensie to służy w ogromnym stopniu. To właśnie w tym punkcie możesz zadać sobie
pytanie: Dobrze, a więc co usunie tę podstawę cierpienia? Nawet jeśli pracowałeś nad
sobą psychologicznie przez dwadzieścia, czterdzieści czy pięćdziesiąt lat, gdy podstawa
cierpienia jest wciąż na miejscu, istnieje coś w samej esencji, co jest ciągle do odsłonięcia.
Leczenie ran jest stosowne. Istnieją sposoby na wszystkie rany i rany, które mogą być
obandażowane są do obandażowania. Problem powstaje tylko wtedy, gdy prawda jest
szukana poprzez uleczenie. Podczas gdy emocjonalne, fizyczne czy umysłowe rany są
adresowane, to co jest w swojej naturze pełne, czyste, wolne i w pokoju jest przeoczane.
Prawda już tu jest, bez względu na to, jaki jest stan twojego ciała, twoich emocji, twojego
umysłu czy twoja sytuacja.
-123-
Zapraszam cię w tylko na tę chwilę, abyś przestał szukać złagodzenia cierpienia. To
zaproszenie nie oznacza, abyś stał się niepomny cierpienia ani abyś poddał się w rozpaczy.
To jest zaproszenie do zaprzestania szukania czegoś, co uratuje cię od samego siebie.
Gdy spotkałam Papaji i on powiedział mi, aby "zatrzymać się", słyszałam wiele
powodów w swoim umyśle, aby tego nie zrobić. Po pierwsze, kim on był, mówiąc mi,
abym się zatrzymała? Co jeśli przejąłby mój umysł? Co jeśli coś złego stałoby się ze mną?
Zatrzymanie się nie jest bezpieczne. W przeciwieństwie, bezpieczne jest myślenie, próby
rozwikłania tego, iść za tym, co jest bezpieczne i unikanie tego, co jest niebezpieczne.
Jest możliwe rozpoznanie impulsu do ucieczki i wobec niego zatrzymać się, odwrócić
się i spotkać cokolwiek próbowałeś uniknąć. To może być fizyczne, umysłowe,
emocjonalne czy polityczne; to może być śmierć lub życie. To może być twój największy
strach lub to może być największa błogość. To może być spotkanie poczucia kim jesteś, a
kim nie jesteś.
Gdy raz impuls do ucieczki zostanie rozpoznany, pojawia się wybór: powiedzenie nie
wobec ucieczki i tak do spotkania widocznego powodu cierpienia. Siła wyboru jest
najwyższą z sił umysłu, ale ten wybór jest innego rodzaju niż jakikolwiek wybór
dokonany wcześniej. Gdy wybór poddania się został dokonany, aby zatrzymać
jakiekolwiek próby ucieczki, wtedy bez wyjścia, znakomicie, bez wysiłku, skarb twojej
istoty odsłania się jako prawda o tym, kim jesteś. Wtedy możesz celebrować uleczenie
-124-
wszystkich ran jakie są do uleczenia i płakać nad ranami, które zostają. Pośrodku zarówno
świętowania jak i opłakiwania ty możesz odpocząć w prawdzie, która jest zawsze obecna.
Jednakże, dopóki nie zostaną zbadane, subtelne umysłowe argumenty mają kontrolę
nad wyborem poddania się: dlaczego nie możesz zatrzymać się, lub dlaczego nie
powinieneś właśnie teraz, lub jak zatrzymasz się później. Badanie zaczyna się na nowo,
gdy pytasz się czego naprawdę chcesz. Jeśli to, czego naprawdę chcesz to skończenie z
ranami, wtedy twoje poszukiwanie będzie trwało dopóki nie znajdziesz czegoś, co uleczy
jakąś konkretną ranę, i choć na jakiś czas będziesz się czuł lepiej. Jeśli to, czego
naprawdę chcesz to prawda samej istoty, wtedy będziesz miał całą pomoc, która jest
konieczna do odwrócenia twarzy i spojrzenia prosto w oczy temu, od czego uciekałeś
przez eony, temu, od czego twoja struktura komórkowa mówi ci, abyś uciekał, temu od
czego cała ludzkość ucieka.
Dlaczego nie zatrzymać się i zbadać twoje własne impulsy w kierunku ucieczki? Nie
dlatego, że to jest dobra rzecz do zrobienia, święta rzecz do zrobienia, właściwa rzecz czy
oświecona rzecz; ona nie jest niczym z tego. To po prostu coś, czego nigdy właściwie nie
doświadczyłeś. Gdy to zrobisz, odkryjesz świeżość, niewinność. Rozpoznasz siłę i
potencjał zwykłego bycia – nie dążenia do przyjemności, nie unikania bólu, nie
-125-
dostawania następnego życia i nie unikania faktu śmierci. W tej chwili, po prostu bądź. W
momencie zwykłego bycia znajdujesz wewnętrzną rewelację, która ma potencjał odbicia
się wciąż bardziej głęboko w ciele i umyśle, dopóki umysł nie jest już zajęty
wyjaśnieniami w celu utrzymania przyjemności czy unikania bólu.
Istnieje skarb, który jest prawdą twojej istoty i mówi on: "Wejdź". Być może dlatego,
że był on skryty przez tak długo, wierzysz, że jest on ciemny, brzydki i zabroniony, i
zdobyłeś wiele wsparcia, aby nie spojrzeć bezpośrednio na niego. Cała twoja socjalizacja
jest na temat nie spoglądania na niego. Ale na szczęście, poprzez siłę wyboru, możesz
stanąć poza tą socjalizacją i uznać wielkie pragnienie do poznania kim jesteś. Jakże
błogosławioną możliwość mamy my wszyscy w pomocy sobie w tym boskim,
niewyobrażalnym, niekończącym się odkryciu. Ta możliwość jest święta.
-126-
Spotykając Strach 33
Spotkanie strachu jest w zasadzie proste. Jest ono takie proste, że naprawdę nie
istnieje "jak". Umiejętność polega na zauważeniu w jaki sposób to spotkanie jest ciągle
unikane. Wewnątrz tego unikania, wszystkie podświadome, zafiksowane, nawykowe
sposoby cierpienia są ułożone.
W jaki sposób unikasz swojego strachu? Czy wpadasz w paraliż? Czy zaprzeczasz
mu? Czy go dramatyzujesz? Czy sprzeciwiasz mu się? Czy mówisz do siebie
nieprzerwanie? Czy ciągle fantazjujesz o jakiejś przyszłej gratyfikacji jak seks, jedzenie,
pieniądze, siła czy oświecenie, wszystko jako unikanie strachu?
Właśnie teraz masz możliwość zaprzestania unikania strachu. To jest takie proste.
Możesz przestać mówić sobie cokolwiek, co sobie mówisz i spotkać to, co tu jest. W
spotkaniu każdej emocji bez opowiadania historii o niej, możesz spotkać prawdę o sobie.
Co ważniejsze, rozpoznasz, że ta prawda zawsze tutaj była. Strach przechodzi przez nią,
tak jak gniew, smutek, zafiksowane zachowania, rozpacz, pustka, pełnia, ignorancja i
oświecenie; wszystkie one przechodzą poprzez prawdę o tobie. Wszystkie emocje i
-127-
umysłowe strategie przychodzą i odchodzą. Ty jesteś tutaj. Zawsze tutaj byłeś,
niezmienny, lśniący, czysty i nie obawiający się jakiegokolwiek strachu, który się pojawia.
Jeśli wszystko, czego pragniesz to pozbycie się strachu i uciekasz od niego lub mu
zaprzeczasz, strach będzie cię gonił, jak wszystko to, od czego uciekasz będzie cię ciągle
goniło. Dla kontrastu, jeśli gonisz za czymś, czegokolwiek pragniesz, to będzie
pozostawało poza twoim zasięgiem.
To jest również prawdą jeśli chodzi o poszukiwanie duchowe. Gdy pragniesz Boga i
gonisz za Bogiem, Bóg będzie poza zasięgiem. Gdy zatrzymasz się i odrzucisz każdą
koncepcję Boga, jesteś otulony żywą obecnością Boga.
Bez względu na to, jaki strach pędził za tobą przez całe życie, gdy zatrzymasz się i
powiesz: "W porządku strachu, przychodź, jestem gotowy, aby cię spotkać", odkryjesz, że
zacznie on się rzucać pomiędzy rogami. Gdy wyślesz swoją świadomość za nim do
każdego rogu, jakiego dokonasz odkrycia!
Jeszcze raz możesz przeprowadzić swoje własne badanie anatomii strachu. Gdzie jest
strach, jak to się czuje, co jest blisko niego, co jest pod nim? W tym momencie jeśli strach
nie jest obecny, możesz opowiedzieć sobie jakąś historię, która wygeneruje strach. Zapytaj
siebie bezpośrednio: Gdzie jest strach? Może czujesz go w swoim sercu, może w twoim
brzuchu. Twoją świadomością zanurz się w środek strachu. Jeśli jakaś historia trwa dalej
w twoim umyśle na temat strachu, pozwól jej odejść. Niech twoja świadomość wpadnie
do środka strachu, którego mogła unikać przez miliony lat.
Gdy istnieje otwarcie na strach, gdzie może on być znaleziony? Jaką dziwną kreaturą
jest strach. On istnieje tylko wtedy, gdy istnieje opór wobec jego istnienia! Gdy
zatrzymasz się i otworzysz na to, czemu opierałeś się poprzez czas, odkryjesz, że strach
-128-
nie jest strachem. Strach jest energią. Strach jest przestrzenią. Strach jest Buddą. To jest
serce Jezusa kołatające w twe drzwi.
-129-
Odrzucenie Kontroli 34
Nie potrzebujesz modelu, aby odpuścić kontrolę. Nie możesz robić odpuszczenia
kontroli. Odpuszczenie nie jest rodzajem świętej pasywności, gdy nic cię nie obchodzi.
Umysł jest bardzo przebiegły i może nawet wykorzystywać pragnienie odpuszczenia jako
taktyki do kontroli.
-130-
Odpuszczenie kontroli to głębsza relaksacja, unoszenie się na oceanie. Możesz stać
się świadomy, gdzie się przytrzymujesz i możesz odpuścić ten uścisk i pozwolić, aby
ocean ciebie trzymał. Możesz stać się świadomy, że całe twoje napięcie i uścisk jest
niepotrzebne i wtedy zrelaksować się i pozwolić, aby być wspartym. W ten sam sposób
możesz stać się świadomy całej umysłowej i emocjonalnej energii, która jest poświęcona
na trzymanie się jakiejś szczególnej historii i możesz po prostu to wszystko odpuścić.
Istnieje głębsza inteligencja niż ta, której używasz, aby kontrolować i jest ona obecna i
możliwa do rozpoznania we wszystkich życiach, we wszystkich chwilach.
Gdy szukasz bezpiecznego, wygodnego życia, wtedy wolność, na którą wskazuję nie
jest dla ciebie. Jeśli doczytałeś tak daleko w tej książce, to prawdopodobnie już wiesz o
tym. Zaproszenie do zaakceptowania diamentu życia nie jest zaproszeniem do
bezpieczeństwa i wygody. To jest zaproszenie, aby żyć w pełni i całkowicie, co nigdy nie
jest bezpieczne i często jest niewygodne.
-131-
i wsparcie przebudzenia wszystkich istot jest pełne radości i naturalne. Ale próżne
wyobrażanie sobie, że możesz kontrolować zdrowie twojego ciała, że możesz kontrolować
zdrowie planety czy przebudzenie wszystkich istot, wytwarza cierpienie. To cierpienie
zabiera uwagę i energię od wsparcia, które możesz zaoferować.
Pole, na którym masz pewną kontrolę i które zbyt często jest przeoczane jest wybór,
gdzie dać twoją uwagę. Możesz wybrać, aby dać twoją uwagę na świadome rozpoznanie,
co nie wymaga kontroli i co nie musi być fizycznie sprawne, aby być naprawdę wolnym i
możesz udzielić innym wsparcia w tym.
Jeśli twoja uwaga jest skoncentrowana na pragnieniu kontroli, twój umysł lgnie do
tego, co myślisz, że musi się wydarzyć, powinno się wydarzyć czy zdarzyło się. To
lgnięcie utrwala cykl cierpienia. Jeśli twym pragnieniem jest udzielenie wsparcia zamiast
kontroli, zapłoniesz miłością. Umysł zaprzestanie swojego lgnięcia i zacznie się otwierać.
To, co następuje przy naturalnym otwarciu umysłu jest najgłębszą, najbardziej tajemniczą,
najbardziej nie wypowiadalną realizacją.
Gdy badasz swoje próby kontroli, zapytaj siebie: "Co staram się kontrolować?"
Bądź tak uczciwy, jak to możliwe, a nawet bardziej uczciwy. Bądź świadom
jakichkolwiek obron przed prawdziwym widzeniem i bądź skłonny odrzucić te obrony.
Prawdopodobnie odsłonisz jeszcze pełniej, co było ukryte za zamkniętymi drzwiami
umysłu. Poprzez uczciwe badanie te drzwi mogą się otworzyć, oferując głęboką
możliwość poddania się.
Otwórz swój umysł wobec możliwości, że każda chwila i każda okoliczność w twoim
życiu może być naturalnym wnikaniem w odpowiadanie bez kontroli. Czy rozpoznajesz
-132-
różnicę w odpowiadaniu na to, co dzieje się zamiast próbach kontrolowania tego? Czy
możesz odpocząć w swojej zdolności do odpowiedzi? Czy możesz odpocząć w swojej
własnej wrodzonej inteligencji?
Teraz możesz zapytać siebie: Co nie może być kontrolowane? Być może poprzez to
badanie rozpoznasz kolosalną energię i aktywność umysłową, którą zużywałeś
niepotrzebnie w próbach kontroli tego, co nie może być kontrolowane. Czy możesz
otworzyć się na możliwość zaufania temu, co zostaje, gdy pozbędziesz się jakichkolwiek
prób kontroli?
-133-
Branie, Dawanie
lub Po Prostu Bycie 35
Są też tacy, którzy wytworzyli bardzo wyrafinowaną strategię dawania tak, aby mogli
dostać coś w zamian, ale oni, oczywiście, ciągle cierpią.
Możesz rozpoznać impuls do dostania czegoś od innych czy od życia, nadzieje, które
podążają za tym impulsem i jak te nadzieje cementują doświadczanie siebie jako
cierpiącej osoby, która nie dostaje wystarczająco wiele. Jeśli twoje wewnętrzne myśli i
fantazje krążą dookoła tego, czego nie dostajesz, cierpisz. Całe cierpienie opiera się na
niedawaniu siebie w pełni chwili obecnej, obojętne czy ten moment dzieje się wewnątrz
czy na zewnątrz.
W tej chwili, gdy pozbędziesz się całej gonitwy, poddasz jakąkolwiek możliwość
dostania czegokolwiek innego, kiedykolwiek, wtedy odkryjesz błogostan braku
jakiejkolwiek potrzeby, błogość zwykłego bycia. Możesz odkryć ukrytą błogość zwykłego
bycia sobą w obliczu wszystkiego, co się pojawia.
-134-
Gdy mówię o "byciu sobą", nie mówię o byciu twoimi wzorami zachowania. Nie
mówię o byciu twoimi myślami czy twoimi emocjami. Mówię o byciu tym, co nie może
być poruszone, myślane, kierowane czy zdefiniowane – prawda o tobie.
-135-
Praktyka Pragnienia 36
K toś kiedyś podzielił się ze mną tym bardzo prostym, a zarazem wnikliwym
odkryciem: "Jeśli praktykuję pragnienie, cierpię". Co może być prostsze? Ta
podstawowa
doświadczenia.
nauka powstała z jego własnego, bezpośredniego
-136-
powstaje impuls już wiesz, że masz wybór. Wiesz, że nie jesteś prowadzony przez swoje
impulsy, bez względu na to, jak mocne one mogą być.
-137-
Co Oświecenie Tobie Da? 37
Pragnienie wolności, miłości, prawdy czy Boga nie jest problemem. Mój nauczyciel,
Papaji, powiedział, że gdy pragniesz wolności ponad wszystko inne, wtedy to pragnienie
samo zniszczy wszystkie inne pragnienia. To pragnienie pochłania wszystkie inne
pragnienia. Więc pragnienie oświecenia nie jest problemem. Problemem jest oczekiwanie,
że oświecenie da ci określone rezultaty czy będzie wyglądało lub dało się odczuć w dany
sposób. Z tego powstaje zmieszanie i dziwienie się dlaczego, jeśli ktoś pragnie tylko
oświecenia, ciągle nie ma trwałego doświadczenia pokoju.
Zachęcam cię, abyś naprawdę zbadał swój własny umysł i zobaczył czy jest tam
jakiekolwiek wyobrażenie prawdy, wolności, oświecenia czy Boga. Jeśli jest tam jakiś
-138-
obraz, spróbuj tego doświadczenia: pozwól mu odejść. Teraz zobacz czy jest jakieś
oczekiwanie wobec Boga, takie jak: jeśli jesteś uczciwy wobec Boga, Bóg da ci
perfekcyjne zdrowie, perfekcyjne bogactwo, wieczną szczęśliwość, itd. Spójrz do swego
umysłu i zobacz, czy są tam jakieś oczekiwania, że realizacja Boga czy prawdy da ci jakąś
ulgę w życiu, czy jakąś kontrolę nad życiem. Teraz, dla celu tego wglądu, pozwól, aby te
oczekiwania odeszły. Poddaj je. Odrzuć je. Jeśli masz nadzieję na jakiś szczególny rodzaj
jasności, oceaniczną błogość czy pewność co do sensu świata, pozwól temu odejść tak,
abyś był po prostu tutaj. Pozwól wszystkiemu odejść. Gdy nie masz niczego, masz tylko
siebie. I gdy naprawdę masz tylko siebie, jesteś przebudzony do tego, kim naprawdę
jesteś.
Jeśli pragniesz być wolny i to pragnienie nie przyjmuje żadnej formy, oczekiwania
czy myśli, ale po prostu pozwoli mu się być, wtedy to prawdziwe pragnienie odsłania cały
znany i nie znany wszechświat. Każda cząsteczka daje się poznać jako jedna, i tym
jednym jesteś ty. W tej samej chwili, gdy myślisz, że pragnienie Boga, wolności czy
prawdy powinno wygenerować konkretny rezultat czy wyglądać lub dać się odczuć w
jakiś sposób, zasłaniasz czystość tego prawdziwego pragnienia.
Dla kolejnej możliwości samo-wglądu, zapraszam cię abyś zadał sobie to pytanie:
Co da mi oświecenie? W zależności od tego, jak silną masz wolę powiedzenia prawdy,
możliwości tego rodzaju wglądu są bez granic. Wgląd nie ma nic wspólnego z właściwą
odpowiedzią, ale ma wszystko wspólnego z mówieniem prawdy. Poświęć chwilę, aby
naprawdę wziąć pod uwagę: Co jeśli oświecenie nie da ci nic, całkowicie nic? Co jeśli nie
dostaniesz ani jednej rzeczy – fizycznej, umysłowej, emocjonalnej czy okolicznościowej?
-139-
Prawda jest taka, że oświecenie nie da ci żadnej rzeczy. Czy jesteś skłonny unieść tę
prawdę? Jeśli tak, to jesteś wolny. Jeśli nie, twój umysł ciągle będzie uwięziony w jakiejś
rzeczy, co do której masz nadzieję, że da ci wolność.
-140-
Już Teraz Nieśmiertelny 38
Aby odkryć prawdziwą wolność może być bardzo pomocne badanie, co starasz się
utrzymać i co obawiasz się stracić. Samo-badanie jest aktem końcowego spotkania każdej
siły, która motywuje twoje myśli i strategie umysłu. Ta siła zawsze sprowadza się do
strachu utraty.
-141-
Zanim spotkałam mojego nauczyciela, w końcu rozpoznałam, że wszystkie moje
osiągnięcia i wszystkie moje siły ciągle podlegały stracie i próby utrzymania ich były
źródłem mojego cierpienia. Zauważyłam, że potrzebowałam ciągłego poziomu wysiłku
aby utrzymać to, o czym myślałam, że mam, aby walczyć o dostanie czegokolwiek, co
miałam nadzieję dostać i utrzymać z dala wszystko, co mogło zabrać to, co myślałam, że
mam. Ten wysiłek zabiera zaskakującą ilość uwagi. Dużo z umysłowego utrzymania
założonego status quo dzieje się podświadomie – monitorowanie, ocenianie, dawanie
rankingu, porównywanie i ocenianie wciąż na nowo w ciągu dnia i nocy. Tragedią w tym
całym wysiłku jest przeoczanie tego, co już jest wieczne, nieśmiertelne i nie może być
nigdy stracone.
Pewnie słyszałeś niektóre z tych duchowych cytatów jak: "Cisza jest zawsze tutaj",
"Świadomość jest zawsze tutaj" lub "Świadomość to to, kim jesteś". Pewnie
doświadczyłeś choć ułamek tych prawd. Ale ten ułamek prawdy też będzie stracony,
ponieważ to ciągle jest doświadczenie. Całe doświadczenie pojawia się, istnieje przez
jakiś czas i potem znika. Przeważnie umysł rzuca się, aby dostać na nowo to
doświadczenie, lub osiągnąć kolejne, lepsze, większe doświadczenie.
Gdy ten umysłowy cykl powtórzy się kilkaset lub nawet tysiące razy powstaje pewne
rozczarowanie. To rozczarowanie jest konieczne, ponieważ generuje ono pole wymagane
do dojrzałości umysłu. Dojrzały umysł ma wolę i hart, aby powiedzieć prawdę. A prawda
jest bezwzględna i nieugięta. Prawda jest taka, że stracisz swoją młodość, stracisz swoje
zdrowie, stracisz swoje przyjemności, swoje zrozumienie, swoich kochanków, swojego
przyjaciela, swoje dzieci i na końcu swoje zmysły i ciało. Stracisz wszystko. Pomimo że
głęboko wewnątrz wiesz, że to prawda, przeważnie istnieje podświadome, desperackie
lgnięcie do nadziei: "Może nie ja. Może nie!"
-142-
W przeszłości, było wielką rzadkością, gdy ktoś wystąpił, aby mówić o tym, co
wieczne, o tym, co nie może być stracone, o tym, co już jest prawdą, o tym, kim jesteśmy.
Generalnie, te wielkie, rzadkie istoty, które mówiły o tym zostały źle zrozumiane. Sposób
w jaki większość ludzi ich słuchała był oparty o nadzieję: "Jeśli zrozumiem to, o czym ta
wspaniała istota mówi, wtedy będę miał to, co ta wspaniała istota ma i to już nigdy nie
będzie mogło być zabrane ode mnie". Następnie cała energia była skierowana na próby
dostania czegoś lub zrozumienia czegoś. Zapraszam cię abyś nie robił ani jednego, ani
drugiego. Zapraszam cię, abyś po prostu zbadał bezpośrednio wewnątrz siebie i zobaczył
co jest prawdziwe.
Wieczne życie jest obecne dla ciebie teraz. Masz zdolność zrealizowania tego,
ponieważ ty jesteś tym, co realizuje siebie. To, co było rzadkością w przeszłości, nie musi
być rzadkością teraz. To jest strasznie ograniczający zabobon, wiara, że skoro samo-
realizacja była rzadka, to musi dalej być rzadka. To jest forma-myśli, która utrzymuje twój
umysł w zaprzeczeniu i nadziei, zamknięty w ciągłym przeoczaniu tego, co już jest
nieśmiertelne i obecne w tej chwili, teraz i zawsze. Ta nieśmiertelność jest tym, w czym
twoje ciało, osobowość i cechy charakteru pojawiają się i znikają, podczas gdy to
pozostaje wiecznie obecne jako rdzeń twojej istoty. Prawda o tym, kim jesteś jest zarówno
jedna jak i cała. Wszystkie formy pojawiają się w tobie. Wszystkie emocje pojawiają się w
tobie. Wszystkie zjawiska pojawiają się i znikają w tobie.
Uwaga, energia i czas, które zostały użyte aby coś "dostać" mogą być uwolnione,
wyzwolone. Ta uwolniona energia może być wykorzystana na głębsze samo-poznanie.
-143-
Twój umysł może być wykorzystany dla głębszego badania tego, co już jest nieśmiertelne,
już jest tutaj obecne, już jest prawdą o tym, kim jesteś – wiecznym życiem.
-144-
Serce Samo-Zdrady 39
-145-
Wszyscy z nas obecnie mają potencjał, aby spotkać ten skrajny ból odejścia od
prawdy o nas samych i faktycznie zaakceptować ten dar. Zakładam, że jeśli czytasz tę
książkę, miałeś jakąś chwilę czystego i perfekcyjnego związku z prawdą o tym, kim
jesteś i w rezultacie moment totalnej błogości. Obojętne czy ten moment nastąpił przed
jakimkolwiek świadomym poszukiwaniem duchowym czy poprzez wiele lat żmudnej
duchowej praktyki, to była chwila największego zaskoczenia.
Jest możliwe zostawienie nago żalu twojej duszy bez dramatyzowania go czy
zaprzeczania mu, rozpoznanie, że ta tęsknota jest echem tego, co powstaje czysto i
absolutnie w rdzeniu twojej istoty.
-146-
do chwili obecnej gdzie perfekcyjne powiązanie z prawdą o tym, kim jesteś może zawsze
być odnalezione.
Jest bardzo ważne, aby uznać to poczucie straty, cierpienie i głęboki żal w tym
doświadczeniu. Wtedy ważne jest dostrzeżenie jak to poczucie straty zostaje zasłonięte
poprzez aktywności, odciągnięcia, uzależnienia czy rzeczy w próbach wypełnienia pustki.
Wszystkie te aktywności są tak naprawdę, aby uniknąć tego, co jest postrzegane jako
końcowa strata: śmierć, która... obawiamy się, że oddzieli nas na zawsze od tego, co
dostrzegliśmy na chwilę jako wiecznie żywe.
Wszystko co rodzi się umrze. To jest zupełna i bezwzględna prawda. To jest również
boska prawda i brama do tego, co jest wieczne. Aktywności umysłu służą do ucieczki od
tej prawdy, aby utrzymać śmierć w oddali. To jest naturalny aspekt umysłu stworzony do
ochrony ciała przed śmiercią. Jest on naturalny dla wszystkich form życia i nie jest on
problemem, chyba że instynkt nie zostanie napotkany. Nie napotkany, ma siłę utrzymania
wszystkich głębokich doświadczeń nieznanego w oddali. Ma siłę obrony przed prawdziwą
intymnością ze sobą i z samym życiem. Ma siłę utrzymania twoich doświadczeń
życiowych tylko na powierzchni, podczas gdy terror głębin utrzymuje umysł w tańcu
unikania.
Ten taniec to taniec cierpienia, biedy i szalonego absurdu. Jeśli jesteś choć trochę
wyczerpany nim, to jest to dobry znak. W twojej woli, aby tańczyć, aby iść i iść, tracisz
zdolność do zatrzymania się i odpoczynku. Zatrzymać się i odpocząć oznacza skierowanie
twarzy na to, co było unikane w tańcu: żal odwrócenia się od przebudzonego, niewinnego
serca twojej własnej istoty.
-147-
Świadoma Niewinność 40
Niewinność jest otwartością, wolą do zobaczenia i ufania, nawet gdy to, co pojawia
się wydaje się całkowicie niegodne zaufania. Prawdziwa niewinność nie jest naiwnością
ani nie jest złudzeniem. Jednakże wymaga ona podatności na zranienie. Wola bycia
niewinnym, to wola bycia zranionym. Ta wola do podatności na zranienie jest tym, co
-148-
naprawdę zawiera się w terminie "duchowego wojownika". Podatność na zranienie
wymaga więcej odwagi niż bycie cynicznym, silnym czy pełnym mocy. Wymaga ona
odwagi, aby być otwartym, niewinnym i skłonnym do zranień.
Większość ludzi bardziej obawia się zranienia ich uczuć niż zranienia ich ciał. Ale ta
wola do bycia zranionym jest kluczowa. Bez woli do bycia zranionym nie ma woli do
kochania, nie ma woli do śmierci, nie ma woli do życia, nie ma woli, aby być.
-149-
Łatwo zauważyć z twojego własnego doświadczenia życiowego, że bez względu na
to jak bardzo starasz się uniknąć zranienia, ciągle go doświadczasz. Aby zatrzymać bieg,
odwrócić się i doświadczyć tego, co cię goni, w otwartości i bezbronności, musisz mieć
wolę, aby być wolnym. Czy posiadasz wolę, aby być wolnym?
Możesz zbadać swoje życie i zobaczyć sam dla siebie od czego uciekasz, czego
starasz się uniknąć. To może być bardzo subtelne. Ale w samym dostrzeżeniu tego istnieje
możliwość głębszego otwarcia.
Czy możesz poczuć energię, która jest potrzebna, aby unikać uczuć zranienia?
Przyjrzyj się sposobom w jakie unikasz zranienia, jakie nawyki umysłu wykorzystujesz,
aby uniknąć go. Bądź skłonny zauważyć powtarzające się wzorce i doświadczyć cenę,
jaką płacisz za to unikanie, cały czas i energię, jaką inwestujesz w unikanie. Właśnie w tej
-150-
chwili, co się stanie, jeśli otworzysz się na to wszystko, nie unikając niczego, zapraszając
wszystko?
Czy jesteś skłonny zaufać miłości zamiast ochronie twojego umysłu przed
zranieniem? Jeśli tak, wtedy zasmakujesz możliwości życia w miłości i świadomej
niewinności. To jest możliwe dla każdego. Miłość jest nauczycielem. Gdy jesteś skłonny
poddać się miłości zamiast próbować ją kontrolować, miłość uczy cię tego, kim jesteś.
-151-
Poddanie się Miłości 41
-152-
Wielu ludzi jest świadomych ich oporu i chcą się poddać, ale nie wiedzą jak. Jedyną
aktualną barierą wobec poddania się jest nie dostrzeganie ukrytej historii, którą sobie
opowiadasz o niebezpieczeństwie poddania wszystkiego miłości. I stopień w jakim
wycofujesz się w poddaniu wszystkiego miłości jest stopniem, w jakim cierpisz. Stopień,
w jakim starasz się utrzymać historię o tym, kim myślisz, że jesteś jest stopniem w jakim
czujesz się odizolowany od miłości. Dopóki nie zdasz sobie sprawy, że "Ja chcę prawdy,
która jest miłością bardziej niż czegokolwiek innego", będziesz doświadczał siebie jako
oddzielony od miłości. Miłość jest stała. Miłość nie jest aspektem prawdy. Prawda, Bóg i
ja są aspektami miłości.
Co się może stać najgorszego, jeśli poddasz się miłości? To, czego zdajemy się
obawiać najbardziej, to złamane serce. Jednakże to właśnie ta niezdolność do złamania
serca jest złamanym sercem. Tragedia i ironia jest taka, że aby uniknąć złamanego serca
ludzie żyją w stanie złamanych serc. W woli dopuszczenia złamania serca miliona,
tryliona i nieskończoną ilość razy prawdziwa miłość jest odsłonięta.
Niech cały świat złamie twoje serce w każdej chwili, aż do końca twojego życia.
Wtedy to życie może być przeżyte w służbie miłości. To nie znaczy, że zostaniesz w
związkach pełnych nadużycia. To tylko oznacza bycie prawdziwym wobec tego, co
zawsze jest prawdziwe dla ciebie, a tym czymś jest miłość. Cała reszta to tylko historia.
Gdy ta historia nie jest nigdy zbadana, całe twoje życie jest przeżywane przy założeniu, że
ta historia jest prawdziwa i że twoje serce, twoja dusza i twoja miłość potrzebują ochrony.
Ale to założenie jest właściwie zaprzeczeniem twojego serca, twojej duszy, twojej miłości.
To jest zaprzeczenie samo-miłości.
Wielką dobrą nowiną jest to, że miłość jest wolna i nie poszła nigdzie. We wszystkich
tych eonach, w których ukrywałeś się przed miłością, miłość jest ciągle tutaj, jest ciągle
otwarta, ciągle czeka na twoje zaangażowanie, ciągle czeka, abyś powiedział: "Tak, daję
swoje życie prawdzie o miłości. Ślubuję, aby miłość żyła tym życiem jak sobie tego
życzy, dla lepszego lub gorszego, dla dostatku czy biedy".
-153-
Poprzez uczciwe samo-badanie jest możliwe zauważenie, dlaczego nie poddajesz się
miłości i dostrzeżenie, że właściwie masz wybór do poddania się. To jest sposób, aby
podświadome historie stały się świadome, nieznane stało się znane. Zadaj sobie to
pytanie: Czemu jest niebezpieczne poddanie się miłości? Nie dlaczego jest właściwe
poddanie się miłości lub dlaczego jest dobre poddanie się miłości, ale dlaczego jest
niebezpieczne poddanie się miłości?
Miłość, której wszędzie szukasz jest już obecna wewnątrz ciebie. Może być ona
przebudzona przez jakąkolwiek liczbę ludzi czy wydarzeń. Góra może rozbudzić tę
miłość. Zachód słońca może rozbudzić tą miłość. Ale na końcu sam musisz zdać sobie
sprawę, że jesteś tą miłością. Źródło całej miłości jest wewnątrz ciebie.
-154-
Część Czwarta
Wybierając Pokój
-155-
Branie Odpowiedzialności 42
G dy coś woła cię do domu, gdy w jakiś sposób jesteś uderzony poprzez
absolutną tajemnicę i nieodwołalne pragnienie, aby poznać prawdę o tym, kim
jesteś, wtedy musisz być skłonny do odrzucenia każdej historii oddzielenia.
Każda historia oddzielenia jest historią wojny.
Ludzkie istoty prowadziły wojnę w każdej kulturze przez bardzo długi okres czasu.
Kultura jest odbiciem indywidualnego umysłu, a indywidualny umysł jest odbiciem
umysłu kulturowego. Ponieważ to czytasz, zakładam, że jesteś zainteresowany pokojem w
swoim własnym umyśle. Nie czekasz na nich, aby stworzyć pokój. To naprawdę dobra
wiadomość, ponieważ wojna trwa, aby inni robili to na nasz sposób tak, abyśmy my mogli
żyć w pokoju. Gdy przestaniesz czekać na nich i zamiast tego zwrócisz uwagę na własny
umysł, wtedy możesz rozpoznać tendencje do wojny w swoim umyśle, tendencje do
totalitaryzmu, nienawiści, zemsty i trzymania się czegoś. I możesz rozpoznać cierpienie,
które te tendencje wywołują ciągle na nowo.
Łaska jest teraz tutaj. Puka do twych drzwi. Masz szansę bycia w pokoju w tej
chwili. Potrzebujesz tylko zaakceptowania zaproszenia twojego własnego serca, właśnie
teraz, bez względu na zewnętrzne czy wewnętrzne okoliczności i pozwolić sobie opaść w
pokoju twojej najskrytszej istoty.
-156-
Jeżeli każdy z nas nie weźmie odpowiedzialności za nasz własny pokój wewnętrzny,
wojny będą trwały. Nie możemy już dłużej czekać, aby ktoś inny się zmienił. Nie możemy
czekać, aby ktoś nam przebaczył tak, abyśmy mogli z kolei im przebaczyć. Nie możemy
czekać na kogoś innego, aby powiedział, że jest mu przykro. Pokój nie może być
odkładany.
Gdy patrzysz poprzez malowane okulary, rzeczywistość przybiera też ten kolor. To
nie rzeczywistość jest pomalowana. Pomalowane okulary tłumaczą i zniekształcają
rzeczywistość. Ludzie walczą o to zniekształcenie, że "ja", jako osoba czy grupa jest
oddzielone od wszystkich innych istot. A jednak to "ja" jest właściwie niczym! To jest
wytworzona historia. Jednakże w wierze, że ta historia jest realnością jest zawarta
kolosalna tragedia i cierpienie. Gdy to "ja", które zakłada się jako prawdziwe i oddzielone
jest zbadane przez świadomość, odkrywamy, że jest ono niczym innym niż samą
świadomością.
Jako świadoma istota ludzka masz możliwość odkrycia, że nigdy, nawet na chwilę,
nie jest możliwe bycie oddzielonym od świadomości, od źródła wszystkiego, od Boga.
Gdy raz odkryjesz to bezpośrednio, wtedy rozprzestrzeniasz to z każdym swoim
oddechem. Bez względu na to czy mówisz o tym odkryciu czy już nigdy nie mówisz,
-157-
będziesz je rozprzestrzeniał poprzez naturalny blask twojej istoty. W twojej woli, aby
wziąć tę szansę, zaakceptować to zaproszenie, w naturalny sposób będziesz dzielił się tym
pokojem wszędzie. W tym punkcie czasu, w tym teatrze świadomości, masz możliwość
odkrycia co jest głębiej niż "ludzka" istota, co jest przed ludzką istotą. To "bycie" jest
właściwie źródłem ludzkiej istoty. Jest ono źródłem istoty roślinnej, istoty zwierzęcej,
czujących istot i nie czujących istot. To bycie jest ożywione inteligencją, obecnością i
chce poznać siebie w tobie tak, aby mogło siebie poznać wszędzie.
-158-
Wybierając Pokój
Zamiast Problemów 43
W interesie pokoju być może jest teraz czas, aby przyjrzeć się uczciwie
temu, co uważasz jako "problemy" w twoim życiu. Aby nawet dokonać
refleksji nad jakimś problemem, zauważysz, że najpierw musisz
wyszukać czegoś w pamięci, aby wygenerować historię zakładanego problemu. To jest
moment wyboru i ten wybór jest obecny w każdej chwili twojego życia.
Generalnie, wybieramy, aby pamiętać przeszłość w celu re-kreacji naszych
problemów. Jeśli wybierzemy nie regenerowanie ich, jak to się ma wtedy wobec ich
ważności? Jak możemy poznać, że nauczyliśmy się lekcji? Jesteśmy zaangażowani w
ważność problemu, więc wracamy do przeszłości, aby go na nowo wywołać. To się
nazywa "nowym narodzeniem". To jest wybór, aby być narodzonym z tymi samymi
problemami, historiami i nieszczęściami, dzień po dniu. Gdy raz jesteśmy świadomi tego
wyboru, mamy możliwość rozpoznania dokładnie co jest potrzebne, aby utrzymywać
jakikolwiek problem przy życiu. Konieczne jest zainwestowanie czasu, wysiłku i energii
na to, co "było", aby karmić ważność problemu.
Wola, aby być niczym, nie bronić się przed niczym, może prowadzić do bardzo
intensywnych uczuć. Wielki strach może powstać: "Naprawdę mógłbym zniknąć tutaj, i
wtedy całe moje życie będzie właściwie bez wartości". Ale musisz zrozumieć, że to i tak
-159-
się wydarzy. Naprawdę znikniesz w pewnym punkcie i nawet jeśli miałeś wiele wkładu w
swoim życiu, w końcu to też zniknie.
A więc powstaje pytanie: czy jesteś skłonny, choć w tej chwili nie być nowo
narodzonym? Jeśli tak, to możesz rozpoznać, co jest nienarodzone, co zostaje pełne życia
bez historii, bez cierpienia, bez problemu. Rozpoznaj, co pozostaje pełne życia i pozwól,
aby jego przestrzenność, jego pokój były odsłonięte jako twoje własne serce. Możesz
rozpoznać je jako siebie, nie mającego nic wspólnego z narodzinami czy śmiercią. Jeśli
jesteś skłonny być prawdziwy wobec tego rozpoznania, wtedy nowe narodzenie nie jest
problemem, ponieważ wtedy twoja historia, twoje "problemy" są świadomie rozpoznane
jako pojawiające się w ogromie inteligencji tego, kim naprawdę jesteś. Wtedy znasz siebie
jako w istocie wolnego od jakiejkolwiek przeszłości. Przeszłość może być powitana,
można się od niej nauczyć, i może być uznana w jej pełnym spektrum piękna i horroru.
-160-
Nie Ma Już Ofiary 44
Wola realizacji prawdy o sobie samym, wola aby być wolnym, jest wolą, aby już nie
być ofiarą – bez względu na ból, okoliczności czy działania innych. Zaprzestanie bycia
ofiarą nie oznacza trywializowania horroru w twoim życiu, zaprzeczenia mu,
koloryzowania go czy represjonowania go. To oznacza, że możesz w pełni spotkać
-161-
wszystko to, co się pojawia. Nie musisz chować się, biec, wyjaśniać, jęczeć, klnąć czy
lamentować. Możesz po prostu napotkać życie takim, jakim jest.
Czy masz wolę, aby odpuścić swoje historie bycia ofiarą? Czy jesteś skłonny
pozwolić tym wszystkim strasznym agresorom odejść bez kary? W pewnym punkcie
musisz być skłonny po prostu je odwołać. Tak, było straszne cierpienie, i byłeś na obydwu
jego końcach. Powielałeś je i doświadczałeś, gdy ono było skierowane na ciebie. Czy
masz wolę, aby je zakończyć? Jesteś wolny, aby cierpieć, i jesteś wolny, aby przestać
cierpieć. Nikt nie może tego zakończyć tylko ty. I tu właśnie jest twoja wolność.
-162-
Siła Przebaczenia 45
-163-
Szanuję potrzebę pamięci i świadectwa wobec horroru, który się wydarzył i ciągle się
dzieje. Ale przeważnie przynosimy do tej pamięci więcej nienawiści, cierpienia i biedy,
która zapewnia jeszcze więcej nienawiści, cierpienia i biedy.
Daremność i strata tego rodzaju wojny plemiennej trwa również wewnątrz naszych
własnych umysłów: "Nie pozwolę, aby zapomnieć o tym co oni mi zrobili, bo to było złe".
Tak, zło zostało zrobione i ciągle jest robione. Nie ma potrzeby zapominania czy
zaprzeczania temu złu, które zostało zrobione zarówno tobie, jak i przez ciebie, ale
możesz odpuścić cierpienie związane z nim. "Wybacz im, bo nie wiedzą co czynią" jest
prawdą. Każda wojna, która trwa, ponieważ coś się wydarzyło wczoraj jest rezultatem
ignorancji, trzymania się jakiejś koncepcji zemsty.
Jest bardzo kuszące trzymanie się tych przekonań, ponieważ jest w tym pewna
przyjemność i ta przyjemność musi być rozpoznana. To jest przyjemność egoistycznej
racji.
Gdy nie chcesz wybaczyć, i gdy trzymasz się historii twojego cierpienia i kto to
zrobił tobie, przeklinasz ich, świadomie czy nieświadomie. Musisz być skłonny do
zatrzymania karmy ze sobą, być skłonny do powiedzenia: "Nie, tym razem to nie może iść
dalej niż ja". To jest wola, aby być w pokoju. Wola do przebaczenia jest naturalną
konsekwencją woli do wolności i daje ci jasność rozpoznania pokusy do trzymania się
starego cierpienia.
Raz zadzwoniłam do mojej mamy w dniu matki. Moja mama była sarkastycznym i
marnym alkoholikiem. Alkohol zatruwał ją, zmieniając całą jej osobowość. Miałam przez
wiele lat pewien dystans od niej i zdecydowałam się zadzwonić pewnego roku w dniu
-164-
matki i po prostu okłamać ją i powiedzieć, jaką świetną matką była. Była stara i chora, nie
pozostało jej już wiele lat do końca, więc dlaczego nie? Zadzwoniłam do niej i
powiedziałam jej, jak świetną matką była dla mnie i gdy te słowa wyszły z moich ust
okazały się one prawdziwymi. Nie miałam na myśli, że mnie traktowała dobrze, bo tego
nie robiła. Nie miałam na myśli, że jej intencje były świetne; czasami były, a czasami nie
były.
Ale gdy powiedziałam jej, że była dobrą matką, moje doświadczenie życiowe zostało
w końcu wzbogacone poprzez mój związek z tą bardzo trudną kobietą. Moja trudność z
moją matką w końcu wpłynęła na bogactwo mojego życia. W tym sensie ona naprawdę
była dobrą matką.
Jaka była ulga w powiedzeniu jej tego. Równolegle powstała moja zdolność do
przebaczenia samej sobie za nienawidzenie jej przez tyle lat. To był taki prosty czyn. Nie
miałam pojęcia, że zobaczę takie konsekwencje uleczenia.
-165-
Rozpoznaj przebaczenie i przyglądnij mu się przez chwilę. Ważne jest, aby niczego
nie forsować, aby po prostu zaprosić wszystko do serca świadomości. Czy możesz
przebaczyć? Czy możesz zaakceptować przebaczenie?
-166-
Otwieraniu Się
Nie Ma Końca 46
-167-
Większość ludzi spędza większość ich życia będąc zaangażowanym w osobiste
cierpienie – "Co mi się przydarzyło, co może mi się przydarzyć, co powinno mi się
przydarzać, co nie powinno mi się przydarzać". Oczywiście, o wiele większa historia
cierpienia dzieje się na świecie dziś. Woła ona nas, abyśmy rozwiązali nasze osobiste
historie i zwrócili naszą uwagę na historię światową. Jeśli byłeś w ogóle gotowy do
przyjrzenia się horrorom osobistej historii, wtedy jest możliwe dla ciebie skonfrontowanie
się z historią świata. I to też jest tylko początek.
Na pewno, wzory wojny są znane, czy z tego stulecia czy innego, z tej kultury czy
innej. Może być też ból świeżo doświadczony w obecnych horrorach dziejących się
dookoła świata i pragnienie może powstać, aby wiedzieć co robić. Zapraszam cię, abyś
spotkał te horrory, świeżo, niewinnie, poddając wszystko tej samej sile, która woła cię do
domu.
-168-
już nie myśleć. To jest zaproszenie do zatrzymania wszystkiego i aby tylko w tej chwili,
być.
Jedną z najgłębszych nauk Papaji jest "zaczekaj i zobacz". "Zaczekaj" jest otwarte i
aktywne, a patrzenie jest czekaniem. To jest patrzenie na impulsy umysłu, zauważenie
prastarego programowania wrytego w strukturę komórkową, aby wiedzieć co robić, jaką
podjąć akcję. Po prostu poczekaj i zobacz. Odpocznij nago w niewiedzy. Prawdziwe,
trwałe odkrycie nie jest czymś, o czym słyszałeś czy czytałeś. To jest twoje własne
bezpośrednie doświadczenie.
Papaji
-169-
Tak, jest piękno w tych czasach. Otwarcie i przebudzenie dzieją się na całym świecie.
Cały horror, żal, obraza i udręka nie są oddzielone od tego przebudzenia. Im bardziej
zaakceptujemy otwarcie się na wszystko, co się pojawia, wtedy tym większe wyzwania.
Im więcej widzimy, tym bardziej nasze serca pękają. W naszym poddaniu się temu
otwarciu serca, aż do samego końca, istnieje wolność. W naszych próbach, aby nie czuć
bólu pękającego serca, w naszych próbach, aby w końcu wiedzieć co powinno być, istnieje
niewola.
-170-
Odrzucając Warstwy Izolacji 47
-171-
Surowość naszych czasów wydaje się nie do zniesienia. Zostaliśmy wyuczeni, aby
zakryć ją i odsunąć na bok tak, abyśmy mogli dalej podążać z naszym interesem, iść dalej
na zakupy, dalej pretendować, że nic nigdy się nie wydarzy, co nas zrani. Równolegle
istnieje głębokie przyspieszenie, aby poznać prawdę pokoju, być uczciwym wobec tej
prawdy i służyć jej swoim życiem.
Chociaż na naszej planecie dzieją się straszne klęski, jednakże mogą one służyć w
spenetrowaniu naszego codziennego transu, odsłaniając portal do doświadczenia właśnie
teraz, w tej chwili tego, co tu naprawdę jest. Jeśli strach jest obecny, wtedy jest
możliwość, aby doświadczyć ten strach w pełni i odkryć, co jest głębsze niż ten strach.
Cokolwiek jest tutaj – rozpacz, gniew, frustracja czy beznadzieja – możliwość jest w nie
przykrywaniu tego naszym zwykłym codziennym warunkowaniem zaprzeczenia czy
sublimacji, ale spotkać to, bezpośrednio doświadczyć tego.
Moje zaproszenie jest do tego, abyś odrzucił wszelką izolację i w pełni doświadczył
pękniętego serca i cierpienia, bez względu na to, czy to jest twoje indywidualne cierpienie
czy cierpienie dziejące się na całym świecie. Zachęcam cię, abyś w pełni doświadczył
tego cierpienia, bez robienia czegokolwiek, aby od niego uciec, naprawić je czy zmienić
je. Po prostu doświadcz go choć przez chwilę.
Jest możliwe, że w jakiś sposób czujesz się wołany, aby pomóc w zakończeniu
światowego cierpienia. Nie ma nic złego w próbach zakończenia światowego cierpienia,
ale jakiekolwiek działanie w celu otrzymania pokoju lub zrobienia pokoju jest końcowo
daremne. Historia demonstruje tą daremność. Nie możesz dostać tego, co już tu jest, ale
możesz rozpoznać pokój, który już jest obecny wewnątrz ciebie i być solidarnym wobec
-172-
tego pokoju, bez względu na to jakie działanie jest podjęte. Możesz być aktywistą
politycznym, aktywistą ekologicznym czy aktywistą pokojowym, ale ten rodzaj
aktywizmu jest bardzo inny jeśli wynika z posiadania pokoju, zamiast prób otrzymania
pokoju. Gdy działanie powstaje z tego pokoju, jego spontaniczność i związek ze światem
pozwalają, aby serce było złamane ciągle na nowo, bez potrzeby jego izolacji przed
złamaniem. Za każdym pęknięciem może nadejść jeszcze głębsze rozpoznanie tego, co
pozostaje nie do pęknięcia i to jest źródłem współczucia i źródłem całej trwałej pomocy w
świecie.
Jest możliwe zaufanie, że właściwe działanie może nadejść z tej nieznanej ciszy
twojej istoty. Nauczyłeś się nie ufać tej ciszy, ponieważ obawiasz się, że będziesz leżał na
sofie przez cały dzień. I możesz zrobić właśnie to. Twoje ciało jest prawdopodobnie i tak
wyczerpane.
Nie wiem czy my, jako gatunek ludzki, nie wyginiemy w ciągu następnych kilkuset
lat czy nawet nasza planeta nie zginie. Ale wiem, że możemy wykorzystać cały czas jaki
nam pozostał w najgłębszym wglądzie do prawdy o tym, kim jesteśmy, i możemy zaufać
temu wglądowi, aby dokonać właściwego działania lub nie-działania. W tej otwartości
wglądu możemy również zaufać, że zrobimy błędy i że mamy zdolność rozpoznania
-173-
błędów i odwagę do poprawienia ich. Nie musimy wiedzieć jaki jest plan, ale musimy być
uczciwi wobec pokoju, wziąć odpowiedzialność za wybranie przeoczania tego, co już jest
w pokoju. Nauczyliśmy się jak uzbroić się, jak kłamać i ochronić siebie samych. Jednakże
głębiej, bliżej niż jakakolwiek strategia, której się nauczyliśmy, pozostaje pokój. Jest on
tutaj właśnie teraz.
Co się stanie w twoim życiu, gdy zaakceptujesz zaproszenie do ciszy, nie może być
znane. Co może być znane to to, że będziesz miał większą zdolność do prawdziwego
spotkania czegokolwiek pojawiającego się. Wolność tej rewelacji jest niesamowita, a
zarazem jest bardzo zwyczajna. Gdy spotykasz cierpiący świat, jakiekolwiek cierpienie, aż
do samego końca, odsłania ono prawdziwe, naturalne, przestrzenne współczucie twojego
własnego serca.
-174-
Skarb Wewnątrz Rozpaczy 48
J eśli czujesz głębokie oburzenie na cierpienie, które widzisz dookoła siebie, zbadaj
korzeń tego oburzenia. Idź drogą aż do jego końca swoją świadomością, bez
wyrażania go czy działania pod jego wpływem, zaprzeczając lub represjonując
je.
Możesz doświadczyć kolejnej emocji za oburzeniem. Mówiąc relatywnie, oburzenie jest
powierzchowne. Za oburzeniem jest często głęboka rozpacz wobec niekończącej się
przemocy, wydającej się być wszędzie, gdzie spojrzysz.
Zapraszam cię, aby twoje serce pękło głębiej niż kiedykolwiek dotąd tak, aby mogło
zobaczyć jeszcze więcej tego, co się dzieje. Jeśli dotrzesz do tego poziomu rozpaczy,
właśnie teraz, gdy to czytasz, pozwól, aby twoja świadomość opadła do rdzenia tej
rozpaczy. Rozpacz jest jedną z emocji, która jest najbardziej unikana. Spotkanie rozpaczy
oznacza pozbycie się jakiejkolwiek historii na temat rozpaczy. Po prostu spotkaj ją w
niewinności tak, abyś mógł odkryć, co jest w jej środku. Wtedy możesz odkryć, że
rozpacz trzyma skarb z głębin ciebie.
Większość ludzi wolałaby pozbyć się tej rozpaczy tak, aby mogli doświadczać tylko
błogości. Ale to jest rodzaj faszyzmu – duchowego faszyzmu – który chce tylko błogości.
Błogość daje się dobrze odczuć i daje ci szczęście, podczas gdy rozpacz czuje się źle i
chcesz pozbyć się jej z pola widzenia. Ta tendencja powoduje wzrost totalitarnego punktu
widzenia, obojętne czy materialnego czy duchowego.
-175-
Czy jesteś skłonny zaprosić rozpacz, której nienawidziłeś, którą wysłałeś w daleką
podróż, do swojego serca? Czy masz wolę, aby zobaczyć, że nienawidzenie rozpaczy i
wysyłanie jej w siną dal nie pozbywa się jej? Czy jesteś skłonny powiedzieć: "W
porządku, rozpaczy, przyjdź, pozwól mi cię spotkać tak jak jesteś"? Nie musisz. Możesz
trzymać się swojej rozpaczy czy oburzenia na zawsze i możesz nawet podać je dalej
innym. Gdy to robisz, czujesz się związany z oburzeniem. Możesz nawet czuć
przyjemność bycia związanym z oburzeniem i to związanie jest nawet właściwe w
niektórych momentach. Ale czy możesz być również w związaniu z tym, co odkryjesz w
rdzeniu rozpaczy? Ten rdzeń jest prawdą twojej istoty. Jeśli jesteś w powiązaniu z tym,
jesteś w związku ze wszystkim. Nic nie jest wyłączone.
Jest tyle niedoświadczonego żalu w zamkniętym sercu, ale serce pęknięte i otworzone
wypuszcza żal na wolność. Gdy spotykasz swój własny ból, żal czy rozpacz aż do końca,
odkrywasz to, co trzyma klejnot prawdy.
-176-
Wpuszczając Świat
Do Twojego Serca 49
Większość z czytelników tej książki jest skrajnie uprzywilejowana nie musząc się
konfrontować z nadciągającym wygłodzeniem, bombardowaniem, torturami czy
wygnaniem. Ten przywilej może być wykorzystany, aby zatrzymać cykl wewnętrznej i
zewnętrznej tortury. Każdy z nas ma możliwość zatrzymania niekończących się cykli
osobistych historii – "Tak, jestem naprawdę szczęśliwy, ale co z tym, czego nie mam? Co
z tym, co mógłbym mieć? Dlaczego oni potraktowali mnie w ten sposób? Dlaczego on nie
traktuje mnie w sposób w jaki chcę, aby mnie traktował? Dlaczego oni powodują całe te
kłopoty?"
-177-
Z bezpośrednim doświadczeniem każde nawykowe przekonanie może zniknąć w
mniej niż sekundzie. Jednakże podobne nawyki, nadzieje, odchylenia i odciągnięcia w
jakiś tajemniczy sposób powstają wciąż na nowo. Mogą mieć straszną dynamikę, ale ta
dynamika jest zwolniona i potem zatrzymana siłą świadomości.
Często pytają się mnie: "Dlaczego, dlaczego stare nawyki ciągle powstają? Jak to jest
możliwe?" To dlaczego i jak jest na miejscu, bo uwodzicielska siła nadziei jest ciągle
obecna: "Jeśli tylko pójdę za tym tym razem, to będzie idealne, właśnie w taki sposób w
jaki chcę, aby to było. On czy ona będzie mnie kochać, ja będę ich kochać, będą zawsze
traktować mnie właściwie, świat będzie w pokoju, każdy będzie szczęśliwy, każdy będzie
nakarmiony. Pójdę za tym wzorem jeszcze ten jeden raz".
Zapraszam cię, abyś wpuścił świat do swojego serca właśnie teraz, nie jutro gdy
zrobisz coś więcej, ale teraz. Właśnie w tej chwili, nie musisz już dłużej próbować jak
naprawić świat czy swoje wzory. Proszę cię, abyś znalazł wolę przyjęcia totalności do
twojego serca, zobaczenia czy twoje serce ma jakieś ograniczenie.
-178-
ponieważ ludzie generalnie identyfikują się jako oddzielne jednostki, większość znowu się
zamknęła wobec podatności na zranienie i otwartości, i wróciła do swojego zwykłego
interesu. Ale ten zwykły interes jest interesem indywidualnego cierpienia, indywidualnej
historii "mnie i moich potrzeb i kto ich nie spełnił".
Czy jesteś gotowy, aby doświadczyć nagiej, surowej prawdy o słabości form życia i
tego, jak szybko mogą one skończyć się, nieoczekiwanie, nawet strasznie, i cierpienia,
jakie rezonuje z tym końcem? Bezpośrednie doświadczenie tej słabości i cierpienia jest
zaproszeniem całej prawdy. Zaakceptowanie zaproszenia jest byciem nieruchomym w
czymkolwiek pojawiającym się i powiedzenie prawdy o tym, co zostaje stale tutaj, w
pokoju i miłości.
Nigdy w historii świata tak wiele ludzi było świadomych co się dzieje po drugiej
stronie globu, podczas gdy to się tam dzieje. Nigdy tak wielu ludzi nie było świadomych,
że wzór wojny nie jest nowy. I nigdy tak wielu ludzi nie było skłonnych powiedzieć
"stop".
-179-
Gdziekolwiek się znajdujesz, jesteś zaproszony w tej chwili, aby się zatrzymać i
rozpoznać wysublimowaną prawdę o tym, kim jesteś. Ta prawda zawsze może być
znaleziona w poddaniu się niewiedzy, ale często jest ona przykryta koncepcją mnie czy
moje. Wtedy powstaje wybór bycia uczciwym wobec prawdy lub odwrócenia się od niej
jeszcze raz.
Możesz aktualnie doświadczyć pełni pokoju w tej chwili, tutaj, właśnie teraz, bez
względu na okoliczności. Możesz odkryć radość, która zawiera w sobie ból, miłość, która
zawiera w sobie nienawiść, pokój, który zawiera w sobie wojnę.
-180-
Kult Społeczeństwa 50
C zęsto, gdy samo-rozpoznanie zbliża się i serce zaczyna się głęboko otwierać,
powstaje terror. To jest terror bycia wykorzystanym podczas takiej głębokiej
podatności na zranienie. Oczywiście, ten strach jest oparty na przeszłych
doświadczeniach bycia wykorzystanym w czasie bezbronności, strach, że jeśli jesteś
naprawdę otwarty, możesz być zmanipulowany i skierowany w jakiś rodzaj
niebezpiecznego czy kultowego zachowania.
Powodem, dlaczego ten strach może powstawać tak mocno jest fakt, że już masz
bardzo mocne doświadczenie bycia zmanipulowanym i wykorzystanym w kultowym
zachowaniu. Ten kult nazywa się "społeczeństwo" i jego kultura powoduje cierpienie. Gdy
się dokładnie przyjrzysz, wszystko, co jest związane z kultowym zachowaniem może być
odnalezione w zachowaniu społeczeństwa. Te same sposoby kontroli są używane: ciągłe
potwierdzanie, że jesteś bezradny bez społeczeństwa, że nie możesz przeżyć bez poddania
się jego zasadom, i że pójdziesz do piekła jeśli nie będziesz posłuszny dogmatom jego
religii. To jest powszechna kondycja społeczna.
-181-
każdego dnia. Obojętne gdzie jest twoja uwaga skoncentrowana, to to cię wykorzystuje.
Jest odkrywczym ćwiczeniem, zobaczenie, gdzie jest twoja uwaga w ciągu dnia.
Oczywiście, ponieważ jesteś w ciele, pewna uwaga musi iść na jego przeżycie. To jest
naturalne biologiczne uwarunkowanie, które służy przeżyciu ciała. To jest w porządku.
Nie ma powodu, aby to zatrzymywać. Dostarczenie jedzenia, ubrania, ćwiczenia i
schronienia dla ciała jest uzasadnionym wykorzystaniem uwagi. To jest koniecznością dla
ludzkiej formy życia. Ale nawet gdy ciało zostało nakarmione, ile uwagi jest poświęconej
obsesyjnie na karmienie go więcej, lub karmienie go lepiej, lub myślenie o ponownym go
karmieniu? Ile uwagi jest poświęconej obsesyjnie na ubraniu, na ćwiczeniu, na znalezieniu
swojego miejsca w społeczeństwie? Ile uwagi jest wydanej na odnajdywaniu wszystkich
możliwych zagrożeń przyszłemu jedzeniu, ubraniu i schronieniu? Jeśli tutaj jest twoja
uwaga, to w ten sposób twoje życie jest wykorzystywane.
Jest również prawdą, że gdziekolwiek jest twoja uwaga, jest to tym, co kochasz.
Prawdziwa uwaga nie jest oddzielona od miłości. Na co zwracasz uwagę? Co kochasz?
Wiesz, że kochasz się czuć dobrze. Wiesz, że istnieją ludzie, których kochasz. Kochasz
piękne dni. Kochasz pokój. Ale gdy wejrzysz trochę głębiej, możesz zobaczyć gdzie jest
twoja podświadoma uwaga i możesz powiedzieć prawdę, że również kochasz to.
Ten rodzaj badania może być oczywiście szokujący. Może odsłonić jakąś starą
historię bólu czy straty czy nadużycia. Ale to jest konieczny szok. Przywiązanie, miłość
do twojej identyfikacji jako ktoś, kto coś posiada lub ktoś, komu brakuje czegoś, musi być
rozpoznane. Wszystkie odciągnięcia z przeszłości czy przyszłości utrzymują tę fałszywą
identyfikację na miejscu.
Jest niezwykle użyteczne odkrycie, gdzie idzie twoja uwaga, co jest tym, co kochasz.
Nawet jeśli to jest chora, masochistyczna, torturująca miłość, miłość, która nie daje
wynagrodzeń, miłość, która jest beznadziejna, w końcu możesz powiedzieć o tym prawdę.
W mówieniu prawdy być może będziesz w stanie poświęcić całkowitą uwagę tej
beznadziei, zamiast wierzyć, że kochasz jedną rzecz i sekretnie dając uwagę drugiej.
Mówienie prawdy pozwala ci na połączenie tych rzeczy. To jest prawdziwy, absolutny,
-182-
pełny wgląd w to, co jest: wgląd bliższy niż jakakolwiek pozytywna czy negatywna
emocja, jakakolwiek myśl czy jakakolwiek okoliczność.
Wielu ludzi martwi to, że na końcu ich życia odwrócą się i zobaczą, że było ono
bezużyteczne. Oddaję cześć temu zmartwieniu. Jeśli twoje życie ma być użyteczne, musi
być zbadane tak, jakby ten dzień był ostatnim dniem twojego życia. Na jaki temat było
twoje ciało, twój czas życia, twoja indywidualna świadomość? Jak one były
wykorzystane? Ta sama wola do zobaczenia, jakie zachowanie kultowe jest hołubione czy
zaprzeczane, jest wolą, aby być bezwzględnie uczciwym. To wtedy może odsłonić
możliwość zobaczenia tego, co pozostaje trwale wolne w obliczu wszystkiego.
Wielu ludzi chce uciec od razu do błogości i prawdy wolności. Oczywiście możesz,
ponieważ zabiera to mniej niż sekundę, zauważenie wolności, która już tu jest. Ale
dostrzegłam, że większość umysłów bierze wtedy ten moment prawdy i wrzuca go do
więzienia ego.
Prawda jest taka, że twój umysł nie może wykorzystać wolności. Wolność jest wolna.
Nigdy nie będzie w niewoli. Nigdy nie będzie złapana. Twój umysł nigdy jej nie złapie.
Twój umysł nigdy nie spowoduje, aby prawda wykonywała jego rozkazy. Możesz sobie
wyobrażać, że ją złapałeś, możesz wyobrazić sobie, że wydajesz jej rozkazy, ale ona
udowodni, że jest wolna. Po prostu poczekaj i zobacz.
Ty możesz jednak pozwolić, aby prawda wolności wykorzystała twój umysł. Możesz
pozwolić, aby trzymała twój umysł w poddaniu twojej uwagi temu, co dało się odsłonić
-183-
jako źródło całej uwagi. Prawda jest większa niż to, co możesz wykorzystać. Jest ona
wolna od kultu społeczeństwa, kultu religijnego czy kultury jakiegokolwiek rodzaju.
Więc, co robisz z tym strachem odpuszczenia kontroli? Nic. Pozwalasz, aby ten
strach powstał w ciszy twojej istoty. Gdy myśli powstają, aby odciągnąć uwagę od tej
bezbronności, powróć do samej bezbronności. Nie próbuj jej zdobyć. Bądź w pełni,
całkowicie bezbronny. Wola, aby się zatrzymać i w pełni spotkać twój strach bezbronności
jest tą samą wolą, aby spotkać zarówno strach przed śmiercią jak i strach przed wolnością.
Strach przed wolnością jest strachem napotkania prawdy o tym, kim jesteś, strach
przed tą olbrzymią siłą, której umysł nie może posiadać, kontrolować czy nawet kierować
nią. W końcu, strach czegokolwiek jest strachem przed śmiercią i jak już wiesz, strach
przed śmiercią jest taki sam, jak strach przed życiem.
Większość ludzi przychodzi do duchowej subkultury, aby uciec przed kultem rodziny
czy kultem społeczeństwa. Jednakże wewnątrz każdej duchowej subkultury tendencja do
robienia kultu opartego na rodzinie duchowej lub jej specjalnych naukach jest zawsze
obecna. Te same dramaty, gry, nikczemnicy, bohaterowie i projekcje powstają, tylko że
teraz są one zamaskowane duchowym strojem.
Jest możliwe, właśnie teraz, bez względu na to, gdzie się znajdujesz, zatrzymać się.
Choćby na ten moment, skieruj swoją uwagę na to, skąd pochodzi twoje życie. Zwróć na
nowo swoją uwagę do źródła życia, na to, co daje twojemu życiu siłę bycia świadomym, i
gdzie twoje życie idzie, gdy jest skończone.
-184-
Jeśli twoja uwaga jest na źródle siebie, realizujesz wolność, która jest poza zasięgiem
jakiegokolwiek warunkowania, które może powstać. Wtedy jesteś wolny od
kompulsywnej potrzeby bezpieczeństwa i ochrony. Jesteś wolny od nawykowej
nienawiści i jesteś wolny od przepisanych adoracji. Po prostu jesteś.
-185-
Wolność To Spotkanie Śmierci 51
J est wiele rodzajów śmierci. Istnieje śmierć w każdej chwili. Istnieje śmierć,
która następuje każdej nocy, gdy odchodzisz w sen, śmierć kończącego się
związku i śmierć, gdy twoje dziecko opuszcza dom. Ale śmierć, na którą
chiałabym, abyś skierował uwagę teraz, jest fizyczną śmiercią, końcem twojej fizycznej
formy życia.
Jak to czytasz, masz właśnie teraz przywilej w zasadzie rozpatrzyć koniec twojego
życia. Możesz odłożyć wszystkie fizyczne i umysłowe rytuały i strategie, które budują
twoje życie i spotkać realność końca twojego życia. W tej chwili możesz zatrzymać
wszystko i dokonać głębokiego, prawdziwego wglądu w to, kim jesteś, tak jakby śmierć
była bliska. Możesz poświęcić ten czas, aby dokonać refleksji wobec tego, czym było
twoje życie, refleksji wobec tego, co jest ważne, a co nie jest. W tej chwili nie ma powodu
abyś kłamał.
Duchowa ścieżka jest właściwie ścieżką śmierci, ścieżką straty. Wielu ludzi zaczyna
duchowe poszukiwanie w celu odkrycia osiągnięcia, ale prawdziwe duchowe osiągnięcie
jest odsłonięte poprzez stratę wszystkiego. Jeśli możesz zbadać stratę twego życia teraz,
-186-
zanim śmierć nadejdzie, aby je zabrać, masz możliwość umierania w wolności, w pokoju,
tracąc coś bardzo cennego, tak, ale dostając więcej w zdolności spotkania tej straty
bezpośrednio.
Obecność, która ożywia twoją formę jest tą samą obecnością, która ożywia wszystkie
formy. Po śmierci ciała, ta obecność zostaje. Przebudzenie do siebie jako tej obecności
powstaje w rezultacie woli spotkania śmierci każdej formy, włączając w to twoją własną.
Każdy zginie, tak samo jak pewnego dnia planeta zginie, tak jak wszystkie myśli,
wszystkie emocje i całe doświadczenie zginie.
Gdy ciało starzeje się, prawda śmierci staje się coraz bardziej widoczna. Bez względu
na to, co możesz robić, aby ochronić zdrowie ciała, energie są tracone i nie do
odtworzenia. W końcu, pewną prawdą jest fakt, że ciało zginie. Im wcześniej to może być
napotkane, tym większa możliwość realizacji tego, co zostaje wolne od śmierci.
Ponieważ większość nas, ludzi, identyfikowało się jako indywidualne ciała, śmierć
staje się wydarzeniem do uniknięcia za wszelką cenę, nawet za cenę naszej integralności i
dusz. Zapraszam cię, abyś spojrzał na swoje życie właśnie teraz. Zobacz czy sprzedałeś
swoją integralność i duszę wobec jakiejś koncepcji przetrwania ciała. Przeważnie
pragnienie, aby być "dobrym" ma taką podstawę. Pragniesz być dobry tak, aby cię nikt nie
skrzywdził, tak abyś mógł pasować, tak, aby twoje ciało przetrwało. To samo może być
powiedziane o pragnieniu posiadania wiedzy lub bycia atrakcyjnym. To właśnie dlatego
jest również ważne, aby doświadczyć twojej własnej złości, twojej własnej głupoty i
twojej własnej brzydoty. Musisz doświadczyć polaryzacji, która jest u źródła twojego
warunkowania. Jak tylko masz myśl, że "ja jestem kimś", powstaje jakiś rodzaj myśli "ja
jestem kimś dobrym lub ja jestem kimś złym". Twoje serce serc wie, że obydwie te myśli
są kłamstwem. W tej wiedzy możesz uczciwie dokonać wglądu: "Bez ciała, bez jakości
dobrego i złego, bez uczuć, bez myśli, kim jestem?"
Zapraszam cię teraz, w tej chwili, abyś umarł, zanim twoje ciało umrze, abyś
rozpoznał swoje przywiązanie do ciała i stanął w obliczu jego nieoczekiwanego końca. I
w tym spotkaniu powiedział prawdę o tym, kim naprawdę jesteś. Jeśli jesteś skłonny
-187-
zatrzymać się na chwilę i spotkać śmierć, będziesz miał trochę czasu, aby zobaczyć czym
jest życie, gdy spotkałeś realność śmierci formy. Jakie jest doświadczenie życia, gdy nie
ma już "ciebie"? Jakie jest doświadczanie problemów, gdy nie są one "twoimi"
problemami?
Spotkanie naszej śmierci podczas gdy ciało ciągle żyje jest wbrew naszej intuicji, jest
na przekór naszemu warunkowaniu jako organizmy stworzone w celu unikania strachu i
bólu. Normalnie słuchamy strachu, ponieważ jest on częścią mechanizmu przetrwania
ludzkiego ciała. Nie ma w tym nic złego. Ale samo-wgląd zabiera umysł głębiej niż to, co
jest właściwe dla przeżycia. Gdy raz powstanie pragnienie, aby naprawdę być wolnym,
pytanie o to, co zostaje po tym, gdy ciało umiera jest ważniejsze niż zwyczajne przeżycie.
Wtedy możemy spotkać śmierć.
Czy mówię o samobójstwie? Nie! Spotkanie śmierci nie jest samobójstwem, ani nie
jest ono ani trochę niebezpieczne. Tylko wydaje się być niebezpieczne. Co jest
niebezpieczne, co jest żywym samobójstwem, to życie twoim życiem w niewoli
przekonania, że jesteś ograniczony do ciała. Tak długo jak opierasz się faktowi śmierci i
chowasz się od śmierci sztuczkami umysłu, będziesz cierpiał. W rozpoznaniu, że śmierć
jest po prostu likwidacją jakiegokolwiek doświadczenia, możesz aktualnie zaprosić śmierć
teraz.
Kim jesteś? Czy jesteś ciałem? Nauczyciele mówią ci, że jesteś lśniącą
świadomością, że jesteś światłem, prawdą, ale musisz poznać kim jesteś sam dla siebie. W
innym razie wszystko, co ktokolwiek mówi jest tylko kolejnym dodatkiem do historii
tego, kim wierzysz, że jesteś. Prawdziwe, trwałe rozpoznanie nie jest dodatkiem do
kolekcji duchowych doświadczeń.
Czy masz odwagę, aby być tym, kim naprawdę jesteś, umrzeć wobec twojego
uwarunkowania? To jest olbrzymie pytanie, które powinno być odpowiedziane tylko z
poważnym badaniem.
Nie możesz żyć w pełni, dopóki nie jesteś skłonny umrzeć w pełni; i nie możesz
umrzeć w pełni, dopóki nie jesteś skłonny spotkać strach przed śmiercią w pełni. Jeśli
-188-
naprawdę spotkasz strach przed śmiercią, jesteś w pokoju. Rozpoznajesz to, co nie może
umrzeć. Nie mówię o reinkarnacji, ponieważ nadzieja, że zreinkarnujesz jest zakorzeniona
w strachu przed śmiercią.
Zapraszam cię, abyś zadał sobie pytania, które są naprawdę rdzeniem i sercem całego
prawdziwego samo-wglądu. Co jest tym, co umiera, gdy ciało umiera? Kto umiera? Kto
zadaje te pytania? Dokonaj głębokiego wglądu wewnątrz siebie. Patrz coraz głębiej.
Doświadcz energii, uwagi i wysiłku, jaki jest konieczny, aby utrzymać śmierć w
oddali. Czy jesteś świadom strachu przed byciem nikim, przed nieistnieniem? Właśnie
teraz pozwól, aby twoja świadomość zanurzyła się do rdzenia tego strachu. Pozwól sobie
być niczym właśnie teraz. Wszystko jest zakończone. Wszystko jest już tylko historią. Co
zostaje? Co pozostaje, gdy wszystkie rzeczy przemijają? Kim jesteś?
-189-
Powaga Twojej Intencji 52
-190-
Jeśli wiesz, że zostałeś dotknięty przez łaskę, jesteś również mądry, aby założyć, że nie
mogłeś w pełni na to zasłużyć. Teraz jaka jest twoja odpowiedzialność? Jaka jest
odpowiedzialność indywidualnej świadomości wobec absolutnej świadomości, która dała
się poznać poprzez łaskę? Jak odpowiadasz?
Czasami odnoszę się do tej odpowiedzialności jako do "powagi twojej intencji" –
intencji przebicia się przez uwarunkowaną egzystencję, zrealizowania prawdziwej
wolności, poddania się w pełni mocy i sile łaski. Nie mam na myśli "poważności" jako
czegoś pozbawionego humoru i ciężkiego. Intencja do realizacji prawdziwej wolności jest
definitywnie radosna, ale nie jest trywialna. Jeśli jest trywialna, wtedy nie ma możliwości
przebicia się przez uwarunkowaną ignorancję. Gdy łaska wolności jest tylko kolejną
rzeczą, nie ma możliwości rozpuszczenia egoistycznej identyfikacji.
Z pełną powagi intencją, aby naprawdę być wolnym nadchodzi rozpoznanie, że nic
nie jest ważniejsze niż wolność. Nic. Nie przyjemności, zdrowie, związki, osiągnięcia czy
zrozumienie. I gdy nic nie jest ważniejsze, fale umysłu rozbryzgują się i uwarunkowana
egzystencja traci swój uścisk.
Jedyny uścisk jaki uwarunkowane istnienie ma to ten, jaką twój umysł przypisze mu
wartość. Dawanie ważności uwarunkowanemu istnieniu oznacza ciągłe dążenie za
wszystkim, czego się nauczyłeś, że potrzebujesz, aby być szczęśliwy, bez względu na to
czy to wymaga umysłowej nauki, uwarunkowanych emocji czy fizycznych instynktów.
Jeśli cokolwiek z tego jest ważniejsze niż pragnienie do bycia całkowicie wolnym, wtedy
twoja odpowiedź wobec łaski jest mniej niż całkowita. Oczywiście zagłębisz się w
oceanie pokoju i wolności. Będziesz miał wspaniałe doświadczenia, magiczne
doświadczenia, doświadczenia pełne ekstazy i błogości, ale nigdy nie będziesz miał
pełnego i całkowitego samo-rozpoznania, dopóki twoja intencja nie jest stuprocentowa.
Jeśli czujesz się przyciągany przez pełnię, całkowitość i totalność wolności, której
doświadczyłeś w przebłysku, jeśli to jest ważniejsze niż smakowanie w osobistej
-191-
przyjemności i sile, wtedy powaga, która jest wymagana, musi być priorytetem twojego
życia. Jeśli nie jest, wtedy uwarunkowane pragnienia będą utrzymywać swoją siłę.
Jeśli chcesz, aby prawda dała ci jakąś rzecz, to nie chcesz prawdy; to jest ta rzecz,
której naprawdę chcesz i ta rzecz ma wszystko wspólne z siłą, seksem czy przeżyciem,
trzema matrycami cielesnego pragnienia.
Powiedz prawdę o tym, czego chcesz, czego szukasz pod przykrywką oświecenia czy
samo-realizacji. Głęboko zbadaj swoją motywację: gdzie jest twoja prawdziwa, poważna
intencja? To, co odkryjesz może być pełne pokory. Jeśli odkryjesz kieszenie intencji, które
nie mają nic wspólnego z wolnością, prawdą czy Bogiem, wtedy masz wybór
przeniesienia uwagi na wolność. Jeśli, w rzeczywistości, chcesz utrzymać się trochę dłużej
na arenach siły, seksu i przeżycia, jeśli chcesz czerpać jeszcze trochę dłużej przyjemności
z rzeczy, wtedy powiedz prawdę. Istnieje moment prawdy, który jest głęboki, gdzie jeśli
naprawdę chcesz wolności, jesteś skłonny, aby całe twoje życie zakończyło się właśnie
teraz. Nie czekasz już kolejnej chwili. Tylko prawda jest ważna. To jest powaga intencji.
-192-
Intencja i Poddanie Się 53
I ntencja, aby być wolnym może prowadzić cię do domu poprzez najgorsze piekła,
nawet poprzez życie pełne piekła. Intencja sama w sobie jest światłem, które
mówi: "Dom jest tutaj". To nie jest zwykła intencja, mająca do czynienia z
pragnieniem dostania czegoś; jest ona całkowicie innego gatunku. To jest najbardziej
prawdziwy nauczyciel w twoim życiu. Prosi cię, abyś oddał swoją samo-nienawiść, swoją
nienawiść wobec innych, swoje poczucie winy, wyjaśnienia, lgnięcie i odmowy tej
intencji, aby być wolnym.
Możesz spędzić sporo twojego życia opierając się wołaniu wolności, walcząc z nią,
uciekając od niej, zaprzeczając jej, nie wierząc jej lub wyobrażać sobie, że jest nieważna.
Ten opór jest sednem twojego cierpienia.
-193-
Przebłysk prawdziwej natury twojej istoty jest jak pocałunek od boskości. Sam
pocałunek jest tajemnicą łaski. Nie ma niczego, co ty mogłeś zrobić, aby stworzyć to.
Zamiast pokłonić się pod stopami tego błogosławieństwa, często tworzysz plan, aby je
wziąć i "stworzyć twoją rzeczywistość" z nim. Nieuniknione, że każda próba
wygenerowania tego błogosławieństwa, nawet z najbardziej altruistycznymi intencjami,
zmanifestuje jeszcze jedno doświadczenie boskiego uderzenia – konieczne upokorzenie
nowo po inflacji "oświeconego" umysłu. Jeśli poddamy się temu uderzeniu, wtedy
błogosławieństwo uderzenia jest tak samo głębokie, jak błogosławieństwo pocałunku.
Jeśli mu naprawdę się poddamy, opadniesz na kolana i podziękujesz za to uderzenie.
Podziękujesz za ekspozycję tendencji do prób posiadania prawdy, tendencji do prób
posiadania tego, co zawsze jest wolne. Rozpoznasz, że twoje życie jest błogosławione
poza wszelką wiarą.
Często zdarza się, że mamy chęć otrzymać więcej tych słodkich pocałunków i
błogości wolności. Gdy jesteś totalnie spełniony, jesteś totalnie w miłości. A gdy jesteś
totalnie w miłości, nie mówisz: "No dobrze, miałem już dość miłości". Zamiast tego,
mówisz: "więcej". Ale umysł podłącza się do miłości, wtedy "więcej" jest
zdeterminowane harmonogramem, obrazem, lub planem tego, gdzie więcej może być
znalezione. Miłość jest wolna. Wolność jest wolna. Gdzie szukasz tego więcej jest tym,
gdzie odnalazłeś je na początku, które jest właśnie tutaj, gdziekolwiek jesteś. Zawsze
istnieje więcej tutaj, ponieważ więcej jest przestrzenią twojej własnej otwartości.
-194-
Papaji często cytował cytat z pism sufickiego poety Kabira, który powiedział, że raz
doświadczył realności przez piętnaście sekund i reszta jego życia została spędzona w
posłuszeństwie temu.
Wyzwanie jest w tym, aby poddać się nie wiedząc w jaki sposób twoje życie będzie
wykorzystane czy nawet całe twoje życie nie rozpadnie się na kawałki. Istnieje możliwość
w poddaniu się czemuś o wiele większemu, niż to, co nazywałeś "twoim" życiem,
odkrycia jak "twoje" życie może być odpowiedzią na zaproszenie życia w pełni jako sługa
wolności. Służenie wolności jest dość inne od służenia koncepcjom twojej wolności.
Robienie tego, co ty chcesz, ponieważ to daje ci poczucie wolności nie jest tym samym, co
odpowiedź w służbie temu, co już jest wolne. Poddanie się jest wołaniem z wnętrza, aby
w pełni, absolutnie zrealizować siebie jako sama wolność. Wyzwania są olbrzymie. Muszą
być. W innym razie, trywializowali byśmy tak wiele doświadczeń miłości. Poddanie się
musi być totalne. Wszystko mniej jest formą samo-tortury w imię bezpieczeństwa. Żyjąc
w pełni jako jedność, jako wszystko, jest samym jego bezpieczeństwem. Bezpieczeństwo
jest w wiedzy, że gdy ta szczególna forma życia jest zakończona, to, czemu służyła
zostaje.
Jeśli nie masz stałego rozpoznania, że jesteś już wolny, tak jak teraz jesteś, bez
względu na to, gdzie się znajdujesz, wtedy twój umysł jest ciągle zaangażowany w
historię. Może to jest jedna z najgłębszych historii. Aby zbadać tę historię, możesz
dokonać bezpośredniego wglądu do wewnątrz: Czego potrzebuję, aby być wolnym?
-195-
Przekraczając Linię Do Wolności 54
F ałszywa identyfikacja jest obnażona, gdy życie tak jak było ono znane odsłania
się nie jako życie, które jest. Nawet jeśli doświadczenie rewelacji trwa tylko
chwilę, wiesz, że zmieniło ono twoje życie na zawsze. W tej chwili przekraczasz
linię, gdzie świadomie wiesz, że twoje życie jest kierowane do czegoś większego, niż to,
co znałeś wcześniej. Ten moment rozłupuje na kawałki bardzo ciasno ściśniętą historię
tego szczególnego życia i odsłania ją jako nic wobec prawdy życia.
Ludzie na ścieżce duchowej często spędzają dużo niepotrzebnego czasu albo
próbując na nowo odtworzyć moment prawdy albo oceniając siebie, ponieważ jakaś część
osobowości, emocja czy zachowanie pojawiło się na nowo. Jest możliwe jednak
zauważenie wszystkiego, co pojawia się w kontekście prawdy, która była świadomie
rozświetlona w jednej chwili.
Wielki błąd po tym, gdy linia została przekroczona jest w tym, że widzi się
cokolwiek dziejącego się potem jako coś oddzielonego od tej chwili. Jeśli jesteś skłonny
utrzymać całe doświadczenie jako obecne w tej rewelacji, wszystkie wstrętne przeszłe
nawyki i ukryte tendencje umysłu powstają w prawdzie tego, co zostaje wolne i w pokoju.
Nie są one czymś, co zaprzecza czy jest oddzielone od prawdy.
-196-
Gdy rozpoznajesz, że ten przebłysk zmienił twoje życie na zawsze i jesteś skłonny
powiedzieć prawdę o tym, co już tu jest, wtedy ten przebłysk może je zmienić jeszcze
bardziej. Zmienia on twoje koncepcje o twojej przeszłości, zmienia twoją przyszłość i
najważniejsze, odsłania to, co jest niezmienne właśnie tutaj w obecnej chwili. Wtedy
wszystko, co powstaje, obojętne jak trudne w danej chwili, jest świadomym w czasie-
obecnym odkryciem prawdy. Wtedy widzisz grę osobistej identyfikacji jako to, czym ona
jest, boskim teatrem i wszystko w twoim życiu może być wykorzystane w służbie temu
świeżemu odkryciu prawdy. Jest tylko jedna prawda, jedna rzeczywistość; wszystko inne
jest po prostu rozrywką dla umysłu. W każdej chwili masz siłę, aby rozpoznać: "O mój
Boże, w zasadzie staję się bardzo zidentyfikowany z tym. Ja teraz wierzę, że to jest
końcowa rzeczywistość".
-197-
co jest prawdziwe, wobec tego co jest rzeczywiste", wtedy oczywiście będziesz upadał na
ziemię wciąż na nowo. Grasz z mistrzem, samym życiem.
Właśnie teraz, w tej chwili, to, kim jesteś, to wieczna wolność. Wszystko, co
wyobrażasz sobie kim jesteś powstaje w tej wolności, istnieje w tej wolności i znika w tej
wolności. Wolność nigdzie nie odchodzi. Nie powstała ona nagle, gdy się urodziłeś i nie
znika, gdy umierasz. Wolność jest prawdą życia. Wolność jest tym, kim jesteś. Nie kimś,
komu dałeś nazwę; twoje imię pojawia się i znika. Nie kimś, kim wyobrażałeś sobie, że
jesteś; to zmienia się w czasie. Nie tym, kim czujesz, że jesteś; to odczucie przychodzi i
odchodzi. Wolność jest zawsze tutaj i nie ma jej końca. Wolność jest esencją natury
świadomości, a świadomość jest źródłem indywidualnej świadomości.
-198-
Teraz doświadcz różnicy, lekkości i wyzwolenia generowanego myślą: ja jestem
wolny.
W tej chwili, zapytaj siebie: Kim jestem? Jeśli jest jakaś myśl, która pojawia się w
odpowiedzi, pozwól jej odejść. Wróć do zwykłej obecności, do zwykłej świadomości.
Rozpoznaj to, co jest zawsze obecne w myślach o potwierdzeniu i myślach o negacji.
-199-
Postanowienie o Czujności 55
Gdy zapraszasz czujność do każdej chwili twojego życia, wtedy wszystkie koncepcje
"robienia" czujności są odrzucone. Jeśli masz pomysł, że czujność jest robieniem czegoś,
choćby w najmniejszym stopniu, wtedy czujność wymaga wysiłku i nie może być
"zrobiona" dwadzieścia cztery godziny na dzień. Rozpoznaj, że czujność jest naturalna
przy świadomości i świadomość jest zawsze obecna.
Czujność jest samo-wglądem. Samo-wgląd jest czujnością. Ani jedno, ani drugie nie
jest umysłowym ćwiczeniem. Ani jedno nie jest "robieniem".
-200-
Bez nadziei osiągnięcia jakiegoś konkretnego stanu, ale raczej utrzymując otwarto-
zamknięty wgląd w to, co tutaj jest, zapytaj siebie: Co zawsze jest tutaj? Co pozostaje, gdy
wszystko, co przemija poprzez tutaj jest zakończone? To pytanie jest czujnością. Nie ma
końca samo-wglądowi, tak jak nie ma końca prawdziwej wolności.
Samo życie staje się wglądem. Samo życie staje się nauczycielem. Wyradza się
naturalna ciekawość, aby zbadać prawdziwą rzeczywistość wszystkiego, co przepływa
przez życie. Jakakolwiek myśl, emocja czy okoliczność życia przepływa możesz zapytać,
"Co to jest?" Możesz pozwolić, aby twoja świadomość zatopiła się w to aż do końca, i
odkryjesz znaną, jednakże świeżą, przestrzenność, która zawiera się w żywym samo-
wglądzie. Samo-wgląd nie jest praktyką oddzieloną od życia, nie jest sposobem, aby
dostać się gdzieś indziej niż tutaj, ale odkryciem, że prawda jest wszędzie. Odkrycie tego
na świeżo w każdej chwili jest czujnością.
Samo-wgląd nie jest czymś, czego uczysz się robić. To jest coś, czego uczysz się, że
ty naturalnie jesteś. Jesteś świadomością dokonującą wglądu w siebie i odkrywającą siebie
wszędzie, poza formą i w każdej formie.
-201-
Tak, arogancja pojawi się. Niech się pojawi, tak, aby jej ból mógł być doświadczony i
aby kłamstwo mogło być ukazane. Powiedz prawdę. W twojej akceptacji prawdy o tym,
kim jesteś, możesz pozwolić tej prawdzie prowadzić twoje życie. Wtedy wsparcie, które
jest czujnością jest zawsze z tobą jako twoje własne ja, twoje własne serce. Wtedy istnieje
prawdziwa możliwość, że ten ludzki eksperyment nie zakończy się porażką.
Jako czysta świadomość, zinkarnowana jako ludzkie istoty na tej planecie, mamy
zaproszenie, aby być całkowicie odpowiedzialnym za to, gdzie się znajdujemy. Jeśli twoją
intencją jest być prawdziwym wobec swojego umysłu, aby mieć rację, aby wiedzieć,
wtedy będziesz miał dla tego olbrzymie wsparcie. Jeśli twoją intencją jest bycie
prawdziwym i już, wtedy zobaczysz, że istnieje nawet jeszcze większe wsparcie, być
może niewidzialne i nieznane, jednakże z siłą, która daje odwagę, aby napotkać w pełni
to, cokolwiek się pojawia. To wsparcie tajemniczo odsłania się w żywej odpowiedzi
wobec twojej oryginalnej modlitwy, aby wrócić do domu, do tego, kim naprawdę jesteś.
-202-