Professional Documents
Culture Documents
Strategie w je²zyku
propagandy politycznej
(o polskiej propagandzie
partyjnopan´stwowej
w latach 1982-88)
W latach siedemdziesia²tych ma³o by³o wa²tpliwos´ci co do istnienia jednego, bardzo konsek
wentnie
stosowanego w wysta²pieniach polityków i w s´rodkach masowego przekazu,
modelu propagandy je²zykowej, co stwarza³o dla badacza sytuacje² co najmniej pozÿa²dana².
Wzgle²dnie stabilny uk³ad, który mia³ zreszta² takzÿe przez te² w³as´nie stabilnos´c´ je²zy
odzwierciedlac´ stabilnos´c´ systemu, by³ jedna² z g³ównych cech tego modelu. Spójny obraz
rzeczywistos´ci, który jako propagandowa kreacja mia³ charakter alternatywny wobec
obrazu uzyskiwanego bez pos´rednictwa mediów pan´stwowych, silniej odwo³ywa³ sie² do
koherencyjnej nizÿ do korespodencyjnej teorii prawdy, by³ raczej ma³o zalezÿny od sytuac
ji
nieradykalnych przemian, by³ ma³o reaktywny.
Z pocza²tkiem lat osiemdziesia²tych i ta sytuacja uleg³a zmianie. Przyjmijmy dla tych
rozwazÿan´ wymagaja²ca² co prawda udowodnienia, ale wysoce prawdopodobna² teze², zÿe
w interesuja²cych nas tu latach od wprowadzenia stanu wojennego do obrad okra²g³ego st
o³u
propaganda pan´stwowa jawi sie² odbiorcy jako wyp³ywaja²ca nadal z jednego centrum
decyzyjnego, a wie²c, zÿe w s´wiadomos´ci przecie²tnego odbiorcy ma on do czynienia z jedn
ym
nadawca² oficjalnych tekstów o silniej czy s³abiej zaznaczonej funkcji propagandowej
(pan´stwowej, partyjnej). Czy ma jednak do czynienia z jednym je²zykiem? Na to pytan
ie
trzeba odpowiedziec´ raczej negatywnie. W porównaniu z jednolitos´cia² je²zyka lat siedemd
ziesia
²tych, teraz wyste²puje znaczne zrózÿnicowanie. Gdyby przyjmowac´ za³ozÿenie istnienia
jednego nadawcy, mozÿna by uznac´, zÿe pojawiaja² sie² tu próby rózÿnego dojs´cia do nie
do kon´ca (a byc´ mozÿe w ogóle nie-) rozpoznanego odbiorcy, za pomoca² rózÿnych, cze²sto
zmieniaja²cych sie² wyborów je²zykowych. Jest to rzecz jasna naturalne naste²pstwo us´wiado
ienia
sobie negatywnych skutków dzia³ania poprzedniego modelu propagandy je²zy
kowej i s´wiadomos´ci jeszcze bardziej negatywnych skutków dzia³ania jednolitego modelu
w zmienionej rzeczywistos´ci.
Opis uzÿywanych w propagandzie s´rodków je²zykowych s³uzÿyc´ mozÿe przede wszystkim
interpretowaniu postaw centrów decyzyjnych (czy centrum decyzyjnego), czyli w³adzy,
której jednym z podstawowych przywilejów jest przywilej mówienia do spo³eczen´stwa,
mówienia, które instytucjonalizuje sie² g³ównie przez s´rodki masowego przekazu. Ws´ród
wielu zak³adanych efektów takiego mówienia w³adzy , kazÿdej zreszta²w³adzy, wymienic´
mozÿna: usprawiedliwienie istnienia, które mozÿe byc´ okres´lone jako legitymizacja; wywo³a
ie
akceptacji dla swoich dzia³an´; utrzymanie kontaktu, które mozÿe miec´ postac´ dzia³an´
uzurpacyjnych (wypowiadania sie² w imieniu spo³eczen´stwa) i czasem bywa okres´lane
jako porozumienie; spe³nienie zak³adanego jako konieczny rytua³u; manifestowanie mocy,
stwarzaja²ce warunki dla uzyskania pos³uchu; wywo³ywanie dzia³an´; wreszcie zamulanie
kana³u, czyli niedopuszczanie do pojawiania sie² innych, niepozÿa²danych z punktu widzen
ia
w³adzy, tres´ci. W rózÿnych sytuacjach historycznych zmieniaja² sie² proporcje dzia³an´ zmi
a
²cych do uzyskania poszczególnych efektów. Zmieniaja² sie² strategie je²zykowe - sa²
okresy, zÿe któras´ z nich wyraz´nie dominuje, sa² tezÿ takie, kiedy wspó³wyste²puje kilka
z nich.
Je²zykowy charakter wyrózÿnionych ponizÿej kilku strategii propagandowych polega
zwykle na wyraz´nie zaznaczonych preferencjach w wyborze nadaja²cych sie² do je²zykowego
scharakteryzowania struktur s³ownych, na preferencji poje²c´ znajduja²cych sie² w okres
´lonych kre²gach semantycznych i dzia³aja²cych nie tylko przez swoja² tres´c´, lecz i przez
szerokie konotacje, na koniec polega takzÿe na pewnych manifestacyjnych zachowania
ch
metaje²zykowych, na deklaracjach dotycza²cych je²zyka.
Wiele z opisanych ponizÿej cech i tendencji je²zykowych odnosic´ sie² mozÿe nie tylko do
polskiej sytuacji w latach osiemdziesia²tych, ale do propagandy w ogóle. Przedstawio
ne
strategie sa² bowiem w pewien sposób uniwersalne -omawiany okres dostarcza jednak
duzÿo materia³u egzemplifikacyjnego. Wyt³umaczyc´ wypada takzÿe brak wyraz´nych czasowych
lokacji - bierze sie² to przede wszystkim z tego, zÿe zasadniczo mamy raczej do
czynienia ze wspó³wyste²powaniem w tym samym czasie rózÿnych technik perswazyjnych,
znamionuja²cych poszczególne strategie. Wia²zanie okres´lonych strategii z okres´lonymi
momentami historycznymi pocia²ga³oby za soba² dalsze uproszczenia, oddalaja²ce rzeczywis
tos
´c´ od zarysowanego tu modelu.
Proponowana klasyfikacja strategii ma kilka podstaw. Jedna z nich to rekonstrukc
ja
zak³adanych celów propagandowych, na rózÿnych zreszta² poziomach - przy czym abstrahuje
sie² tu od takich ewentualnych i koniecznych jednak do za³ozÿenia celów, jak adekwatnos
´c´ opisu zmieniaja²cej sie² rzeczywistos´ci. Inna²podstawa² tej klasyfikacji jest nadobecn
pewnych funkcji je²zykowych w tekstach sk³adaja²cych sie² na propagande².
Przyjmijmy, zÿe jednym z g³ównych, jes´li nie najwazÿniejszym celem dzia³an´ propagandowych
jest wywo³anie spo³ecznej aprobaty dla w³adzy i jej poczynan´. Innym celem
(pozostaja²cym zreszta² w pewnym zwia²zku z aprobata²) jest aktywizacja, wywo³ywanie
spo³ecznej aktywnos´ci. Cele te mozÿna osia²gac´ rózÿnymi sposobami, ws´ród których wymieni
´ nalezÿy manifestacje mocy, dzia³ania uwiarygodniaja²ce, dzia³ania identyfikacyjne oraz
wywo³ywanie takich postaw, jak optymistyczna i asertywna. Dzia³ania te maja² w znaczne
j
mierze charakter je²zykowy i wia²zÿa² sie² z takimi zjawiskami, jak wype³nianie rytua³u
je²zykowego, zrywanie z takim rytua³em, manifestacje potrzeby wspólnego je²zyka, je²zykowe
manifestacje kompetencji, zrózÿnicowanie je²zyka oraz operowanie poje²ciami aktywizuja
²cymi.
W sytuacji po wprowadzeniu stanu wojennego i po dos´wiadczeniach pierwszego
okresu Solidarnos´ci przes´wiadczenie o kompromitacji zrutynizowanych dzia³an´ propagando
wych,
o trudnos´ciach sterowania odbiorem propagandowych tres´ci i o braku mozÿliwos
´ci dok³adnego rozpoznania oczekiwan´ odbiorcy wywo³a³o stosowanie rózÿnorakich
strategii je²zykowych.
1. Wywo³ywanie aprobaty - manifestacja mocy przez wype³nianie rytua³u, manifestacja
tozÿsamos´ci je²zyka.
Nawet w sytuacji za³ozÿonej kompromitacji je²zyka istnieje s´wiadomos´c´, zÿe dla pewnej
grupy odbiorców - g³ównie dla zwolenników w³adzy i uk³adu, ale takzÿe dla ludzi o s³abszej
osobowos´ci - radykalne zerwanie ze zwyczajami je²zykowymi przez propagande² mozÿe sie²
wydac´ trudne w odbiorze, be²dzie wie²c niefunkcjonalne. Mozÿna mówic´ o tej strategii jako
o stosowaniu je²zyka starego, naszego . Jako g³ówny nadawca funkcjonowa³aby tu partia,
a raczej jej cze²s´c´ bardziej konserwatywna, a takzÿe cze²sto inercyjnie dzia³aja²cy dzien
arze.
Je²zyk ten cechuja² takie wartos´ci, jak stabilnos´c´, paternalizm i pryncypialnos´c´. W te
ach
mozÿna zauwazÿyc´ wyraz´nie wie²ksza² obecnos´c´ funkcji rytualnej i deklaracyjnej.
Mówia²c o manifestacji mocy przez rytua³ nie mam tu na mys´li bezpos´rednich manifestacji
si³y w planie tres´ci, czyli spotykanych w rózÿnych okresach wypowiedzi takich jak
ten cytat z przemówienia W. Jaruzelskiego z paz´dziernika 1988: Zÿ adnej wielkiej polsk
iej
sprawy na d³uzÿsza² mete² rowia²zac´ si³a² nie mozÿna. Sie²gnie²cie po nia² - to ostateczno
chociazÿ re²ka nie zadrzÿy, jes´li mia³yby miejsce próby destabilizacji i obalenia socjalis
ycznego
pan´stwa , czy wypowiedzi typu Niech nikt nie liczy na nasze zme²czenie .
Tu chodzi raczej o te wypowiedzi, które utrzymane sa² w poetyce wskazuja²cej na
kontynuacje² mys´li, opcji i dzia³an´ dawniejszych. Jako charakterystyczne cechy stylist
yczne
mozÿna wskazac´ patos i obecnos´c´ dawnych formu³ has³owych, nawet przy nowych
tres´ciach (wlewanie nowego wina w stare dzbany), a takzÿe wszelkie inercyjnie stoso
wane
nowomowne formu³y.
Mies´ci³yby sie² tu liczne dzia³ania uzurpacyjne , typu: ludzie pracy chca²spokoju czy
tezÿ spo³eczen´stwo zÿa²da , cze²ste stosowanie s³ów-kluczy propagandy komunistycznej,
takich choc´by jak s³owo socjalizm i pochodne, a takzÿe pos³ugiwanie sie² formu³ami
deterministycznymi, takimi jak w wypowiedziach o schemacie Od X-a nie ma odwrotu,
do Y-a nie ma powrotu lub Nie jest i nie mozÿe byc´ i w has³ach typu Mamy tylko jedna²
Polske² , Socjalizm jest historycznie nieodwracalny . Przyk³adami na nowe tres´ci w staryc
formu³ach moga² byc´ takie teksty, jak odwrotu od jawnos´ci, demokracji, linii
porozumienia narodowego nie be²dzie , nie ma alternatywy dla reformy czy od socjalistyc
znych
reform odwrotu byc´ nie mozÿe .
Przede wszystkim inercja² mozÿna t³umaczyc´ cia²g³a² obecnos´c´, zw³aszcza wpublicystyce
o tematyce partyjnej i g³ównie w prasie terenowej, takich uparcie powielanych sformu³o
wan
´ jak rzetelna praca wszyscy ludzie rzetelnej pracy , wspólny trud , wazÿne
zagadnienia wspó³czesnos´ci , szeroki nurt partyjnej dyskusji , szeroko rozumiany interes
spo³eczny , realia naszego wspó³czesnego zÿycia , porza²dkowanie naszej codziennos
´ci , co czynic´, aby skuteczniej przezwycie²zÿac´ trudnos´ci i wiele innych szablonów
dziennikarskich.
Za próby wyjs´cia z niewoli starego je²zyka, ale z zachowaniem jego wartos´ci, mozÿna
uznac´ takie dialektycznie brzmia²ce has³a jak Linia walki i porozumienia oraz Partia ta
sama, ale nie taka sama .
2. Wywo³ywanie aprobaty - uwiarygodnianie przez zrywanie z rytua³em, manifestacja
walki ze starym je²zykiem.
Jest to strategia zupe³nie odwrotna, dzia³ac´ ma przede wszystkim na tych, których
nalezÿy pozyskac´ -kontynuacja starego, skompromitowanego je²zyka jest niemozÿliwa do
tego stopnia, zÿe trzeba spektakularnie z nim zerwac´. By³aby to strategia je²zyka noweg
o,
innego . G³ównym nadawca²byliby tu partyjni reformatorzy, odnowiciele, dominuja²cymi
wartos´ciami - przemiany, nowos´c´, zerwanie z negatywnie postrzegana² przesz³os´cia². Mozÿ
tu mówic´ o nadobecnos´ci funkcji metaje²zykowej, deklaratywnej i fatycznej.
´
Swiadomos´c´ kompromitacji i nieadekwatnos´ci je²zyka wywo³uje liczne deklaracje na
temat potrzeby je²zyka nowego, co mozÿna takzÿe odnies´c´ do stosowania poje²c´ z kre²gu
semantycznego przemiany i odnowy .
Ws´ród dzia³an´ je²zykowych (czy tezÿ metaje²zykowych) wyrózÿnic´ tu mozÿna cztery typy.
Pierwszy to deklaratywne odrzucanie starego je²zyka, ³a²cznie z wyszydzaniem takich ha
se³,
jak jednos´c´ moralno-polityczna czy Polak potrafi . Drugi to wyraz´nie podkres´lane
wprowadzanie poje²c´ nowych - zarówno pozytywnych, jak pluralizm , jak i negatywnych,
odreagowuja²cych, takich jak stalinizm (rzecz jasna nowych tylko dla tych tekstów).
Trzeci typ, to mniej juzÿ zaznaczane przejmowanie poje²c´ stosowanych (czy nawet naduzÿy
wanych)
przez dotychczasowego przeciwnika, jak np. poje²cia z kre²gu godnos´ci - by³aby
to reakcja na kampanie je²zykowe ówczesnej opozycji prowadzone pod has³ami przywrócenia
s³owom ich w³as´ciwego znaczenia i wartos´ci. Czwarty wreszcie typ dzia³an´ to
przypisywanie przeciwnikowi cech sobie dawniej zarzucanych - i stosowanie w odni
esieniu
do opozycji takich wyrazów, jak nomenklatura , funkcyjny , prominent , dysponent ,
dyspozycyjny , manipulowanie itp.
Wydaje sie², zÿe bliskie tej strategii sa² pewne dzia³ania z dziedziny polityki je²zykowej
- w³adzy, ale nasuwa sie² nieodparcie wrazÿenie, zÿe w miejsce wczes´niej premiowanych
mie²kkich wartos´ci pojawi³y sie² w propagandzie wartos´ci twarde . Dla tego okresu
w³as´ciwe by³y takzÿe aktywizuja²ce zdroworozsa²dkowe apele o stawianie z g³owy na
nogi , o uwzgle²dnianie realiów itp.
***
Ta prezentacja siedmiu chyba najistotniejszych propagandowych strategii nie obej
muje
w³as´ciwie strategii wobec przeciwnika, które takzÿe maja² aspekt identyfikacyjny i uwiary
godniaja
²cy. Sa² to jednak strategie ustalane ze wzgle²du na przedmiot, tak wie²c nieco
odmiennie usytuowane w za³ozÿonej kategoryzacji - jako takie powinny stac´ sie² przedmio
tem
osobnego opisu.