Bezpłatna

Gazeta Chełmińska
BEZPŁATNA GAZETA
REGIONU CHEŁMIŃSKIEGO
| NR 40 | 27 MARCA 2018 |
NAKŁAD 15 000 EGZ.

Dzień
zwycięstwa
Wielkanoc to najważniejsze święto
chrześcijańskie. Nadchodzące dni
zwiastują zmartwychwstanie Jezusa
Chrystusa. Wielu z nas spędzi je
w zgodzie z regionalnymi tradycjami

4-6
REKLAMA

Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018

2 DZIEŃ DOBRY!
W ydawca „G azety C hełmińskiej ” korzysta i poleca usługi kancelarii prawnej „P łaza i W spólnicy ”
Mniej jaj,
więcej spokoju
PRZEMYSŁAW TERMIŃSKI
Senator RP
Święta Wielkiej Nocy już tuż,
tuż. Tradycyjnie przygotowujemy
się na nie, wyczekując bliskich na
świątecznym śniadaniu, rozmów
z rodziną, przeżyć duchowych
i wyciszenia. W drugiej kolejności
marzymy o nadejściu wiosny i nie-
Dojna
zmiana
ARKADIUSZ MYRCHA
Poseł na Sejm
„Mamy Rzeczpospolitą nagro-
dową. To wielka hańba i na tego
rodzaju postępowanie nie może-
my się zgodzić”. Tak w 2013 roku
powiedział rzecznik Solidarnej
Polski Patryk Jaki. Przypomnę
tylko, że ministrowie PO–PSL ni-
gdy nie przyznawali sobie nagród.
Przeznaczone były wyłącznie dla
pracowników niższego szczebla.
Nigdy zaś dla polityków. A tym
Następny numer 9 kwietnia.
Zarezerwuj swoją powierzchnię
reklamową już dziś!
Zadzwoń
zbyt mokrym dyngusie.
Ja w Państwa imieniu poproszę
jeszcze o spokój, który pozwoli
nam wszystkim wyciszyć się i za-
pomnieć o codziennej gonitwie.
Chciałbym, żebyśmy odpoczęli
od krajowej polityki i przestali być
bardziej nie przyznawali ich sobie
premierzy Donald Tusk i Ewa Ko-
pacz.
Dzisiaj wiemy, że tamta pro-
pozycja Solidarnej Polski była
wyłącznie mrzonką. Przeszło dwa
lata rządów Zjednoczonej Prawi-
cy to absolutny skok na państwo
i pieniądze Polaków. Temat na-
gród, który wypłynął dzięki docie-
kliwości Krzyśka Brejzy, to jedynie
665 169 292
atakowani ze wszystkich stron róż-
nego rodzaju nieprzemyślanymi
pomysłami, zarówno ludzi z Wiej-
skiej, ale przede wszystkim tych
z Grodzkiej.
Życzę Państwu i sobie, żeby w te
święta absolutnie nie królowały
przy stołach tematy powodujące
podziały, abyśmy nie musieli zaj-
mować się jajami podrzucanymi
przez polityków, a jedynie tymi
bogato zdobionymi lub w żurku.
Co prawda nie będzie łatwo uciec
od tego wszystkiego, ale warto pa-
miętać, że święta Wielkiej Nocy są
dwudniowe i wymagają skupienia
raczej na wzajemnym odwiedza-
niu siebie.
wierzchołek góry lodowej.
Fundacja Obywatelskiego
Rozwoju przeanalizowała efekty
uchwalonych przez PiS tzw. ustaw
kadrowych, czyli przepisów, które
dały możliwość zatrudniania we-
dług politycznego klucza. Jak się
okazało, polityka kadrowa PiS ob-
jęła dotychczas ok. 11,5 tys. miejsc
pracy! Ministerstwa, spółki skarbu
państwa, agencje, kuratoria oświa-
ty czy stadniny koni. Skala ta jest
niespotykana od przełomu w 1989
roku.
Oburza nie tylko skala, ale
i arogancja polityków PiS. Wypła-
cają sobie co miesiąc ok. 5-7 tys.
dodatkowych środków (łącznie
zarabiali ok. 20 tys.), a w mediach
wicepremier Jarosław Gowin i wi-
cemarszałek Senatu Adam Bielan
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
stopka redakcyjna
Wszystko, czego uda nam się
doświadczyć podczas tego specjal- Redakcja „Gazety Chełmińskiej”
nego okresu, stanie się naszym ko-
lejnym rodzinnym kadrem z świąt ul. Marii Skłodowskiej-Curie 41, Toruń
już minionych, na który będziemy
patrzeć w przyszłości i wspomi- redakcja@gazetachelminska.pl
nać z rozrzewnieniem. Dlatego Wydawca
chociażby z tego powodu warto
zadbać o niepowtarzalny klimat Get Well Sport Sp. z o.o.
i powstrzymać ciocie oraz wujo-
stwo od wojen politycznych przy Redaktor naczelny
białej kiełbasce. Radosław Rzeszotek
Mam nadzieję, że spotkamy
się ponownie w o wiele lepszych Sekretarz redakcji
nastrojach i bardziej wypoczęci.
Łukasz Piecyk
Wielkanoc to tchnienie nadziei,
której oby nam wszystkim nigdy Redaktor wydania
nie brakowało. Wesołych świąt!
Kinga Baranowska
Dział informacji i publicystyki
użalali się nad swoim losem, mó- Michał Ciechowski,
wiąc, jak to ciężko im przeżyć Robert Kamiński
do końca miesiąca. Pytanie, czy
mieliby odwagę powiedzieć to Sport
ciężko pracującym Polakom pro-
Karol Żebrowski
sto w oczy? Powiedzieć, że mini-
strowie Błaszczak, Macierewicz, Korekta
Ziobro, Szyszko czy pani premier
Szydło zasłużyli na nagrody. Piotr Gajdowski
Jednak „dojna zmiana” ma wie- REKLAMA
le twarzy. Dodajmy do tego cho-
ciażby nagrody i odprawy w spół- Karol Przybylski
kach, ok. 100 mln zł dla o. Rydzyka
czy dodatkowe 800 mln zł dla (GSM 665 169 292)
TVP na prowadzenie politycznej reklama@gazetachelminska.pl
i obraźliwej propagandy.
I tak sobie wyciągają ogromne Skład
pieniądze, które trafiają do budże-
tu w podatkach za zakupy, rachun- Studio Gazeta Chełmińska
ki czy tankowanie samochodów. Druk
A wszystko coraz droższe…
Express Media Sp. z o.o.
ISSN 4008-3456
Redakcja nie odpowiada za treść
ogłoszeń.
***
Na podstawie art.25 ust. 1 pkt 1b
ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie
autorskim i prawach pokrewnych
Get Well Sport Sp. z o.o. zastrzega, że
dalsze rozpowszechnianie materiałów
opublikowanych w “Gazecie Cheł-
mińskiej” jest zabronione bez zgody
wydawcy.
 PROMOCJA 3

Nauka stała się przygodą

Niegdysiejszy student historii UMK zawalony był opasłymi tomiskami i kartonami fiszek.
Dziś to Europejczyk studiujący na supernowoczesnym wydziale
Robert Kamiński | fot. Łukasz Piecyk

W dniach 20-21 marca odbyły
się Dni Otwarte Wydziału Nauk
Historycznych UMK w Toruniu.
Chętni mogli zapoznać się z ofer-
tą wydziału, który okazał się nie
mniej nowoczesny i multimedial-
ny niż wydziały wielu nauk ści-
słych.
Instytut Historii i Archiwisty-
ki UMK jest największą jednostką
Wydziału Humanistycznego oraz
jednym z największych instytu-
tów na toruńskim uniwersytecie.
W roku ubiegłym jako jedyny
w Polsce z wydziałów historycz-
nych uzyskał ocenę A+ działalności
naukowej i badawczo-rozwojowej.
Od czasu, kiedy historia prze-
niosła się na Bielany, zmieniła się
diametralnie. Posiada do dyspozy-
cji multimedialny, nowej generacji
budynek, przystosowany do na-
uczania na poziomie XXI wieku.
- Wydział jest w pełni nowocze-
sny i profesjonalnie wyposażony –
mówi dr hab. Krzysztof Kopiński,
zastępca dyrektora Instytutu Histo-
rii i Archiwistyki UMK w Toruniu.
– Prezentacje zajęć odbywają się na
platformach elektronicznych z uży-
ciem najnowocześniejszych projek-
torów i nagłośnienia. Czasy, kiedy
student zaczytywał książkę, minęły,
zdaje się, bezpowrotnie.
Uczestnicy Dni Otwartych mo-
gli się zapoznać z poszczególnymi
wydziałami. Co znaleźli w ofercie?
Historyczne studia I stopnia
trwają 3 lata. Kończą się tytułem
licencjata. Chętni mają do wybo-
ru kilka kierunków. Na wszyst-
kich kładziony jest nacisk przede
wszystkim na praktykę.
Archiwista i zarządca dokumen-
tacji – kierunek przygotowuje do
pracy w archiwach każdego typu
lub w urzędach państwowych i sa-
morządowych. Absolwenci bardzo
często prowadzą również własną
działalność w zakresie usług kance-
laryjno-archiwalnych. Praktyki od-
bywają się w archiwach, urzędach
i przedsiębiorstwach prywatnych.
Historyk – szerokie spektrum
możliwości zatrudnienia: od wszel-
kich placówek oświatowych, gdzie
odbywa się nauczanie tego przed-
miotu (wraz z wiedzą o społe-
czeństwie), po miejsca, w których
niezbędna jest umiejętność prowa-
dzenia badań historycznych.
Studia skandynawsko-bałtyckie
z rozszerzonym językiem norwe-
skim – to możliwość zdobycia wie-
dzy na temat historii basenu Morza
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
Bałtyckiego wraz ze znajomością
dwóch języków nowożytnych (nie-
miecki, rosyjski, norweski w stop-
niu rozszerzonym). W programie
studiów przewidziany jest wyjazd
zagraniczny. W skali ogólnopol-
skiej to studia unikatowe.
Wojskoznawstwo – program
studiów współgra z potrzebami
polskich sił zbrojnych, a zajęcia
współtworzą Centrum Szkolenia
Artylerii i Uzbrojenia w Toruniu
oraz Muzeum Wojsk Lądowych
w Bydgoszczy. Możliwość zatrud-
nienia? Wszelkiego typu służby
mundurowe. Wiedza zdobyta na
studiach przy poszukiwaniu pracy
w tym sektorze okaże się nieoce-
niona. To oczywiście również stu-
dia dla wszystkich pasjonatów hi-
storii wojskowości.
Co potem? Potem oczywiście
możliwość kontynuowania nauki
na dwuletnich studiach magister-
skich II stopnia. Do wyboru są tak-
że studia podyplomowe w zakresie
archiwistyki i zarządzania doku-
mentacją oraz w zakresie kancelarii
tajnej i ochrony informacji niejaw-
nych.
- Humanistyka w ostatnich la-
tach zmieniła się nie do poznania –
dodaje dr hab. Krzysztof Kopiński.
– Jej różne oblicza pokazały nasze
Drzwi Otwarte. Dzisiejsze naucza-
nie diametralnie różni się od tego
sprzed kilkunastu lat. Właściwie
dziś króluje już tylko praktyka:
studenci tworzą grupy rekonstruk-
cyjne (broń, umundurowanie), śre-
dniowieczne cechy – na przykład
garncarzy, biorą udział w najróż-
niejszych warsztatach. Nauka stała
się przygodą.
 4 WIELKANOC
Z mroku do światłości powstał
Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto chrześcijańskie. Obchodzi się je na pamiątkę męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa
W pierwszych latach chrześci-
jaństwa obchodzono je w formie
całonocnego czuwania, w czasie
którego wierni kontemplowali
śmierć i odrodzenie Pana.
W naszym kręgu kulturowym
najbardziej oczekiwanym świętem
chrześcijańskim w roku jest Wigilia
Bożego Narodzenia. Jednak z teolo-
gicznego punktu widzenia nie ule-
ga wątpliwości, że „ważniejsza” jest
Wielkanoc. Nie będzie jednak dale-
kim od prawdy stwierdzenie, że sta-
tystyczny Polak znacznie bardziej
przywiązany jest do świąt Bożego
Narodzenia niż do Wielkanocy.
Przyczyn jest kilka.
Być może najważniejszą jest
mocno zakorzeniona w naszej
świadomości ta szczególna atmos-
fera, która kojarzy się z Bożym
Narodzeniem. Determinuje nas
trwająca wiele pokoleń tradycja.
Na nic nie czeka się przecież tak,
jak na choinkę i podarki pod nią,
barszcz z uszkami i karpia, łama-
nie się opłatkiem z najbliższymi
i wspólne kolędowanie. Pierwszej
gwiazdki wyglądamy przecież tak
naprawdę przez cały rok, nie tylko
w ten jeden grudniowy wieczór. To
ten szczególny dzień w roku, kiedy
REKLAMA
Tu jest
miejsce
na Twoją
reklamę
Zadzwoń
665 169 292
Wielkanoc to święto ruchome. Zawsze jednak przypada między
22 marca a 25 kwietnia.
do wspólnego stołu siadają nawet
najbardziej nieprzejednani wrogo-
wie. Na niespodziewanego gościa
zawsze czeka dodatkowy talerz.
Wszystkie te elementy powodują,
że wokół Wigilii Bożego Narodze-
Robert Kamiński | fot. Łukasz Piecyk
nia tworzy się specyficzny nastrój
wyjątkowości.
Innym ważnym aspektem od-
różniającym oba święta jest okres
je poprzedzający. Przed Bożym
Narodzeniem jest to Adwent: czte-
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
ry tygodnie pełnego napięcia, ale
pogodnego oczekiwania narodzin
Chrystusa, które kończą się właśnie
w tę najbardziej wyjątkową noc
w roku, 24 grudnia. Na roraty wier-
ni przynoszą wówczas lampiony,
które płonąc, wzmagają poczucie
wyjątkowości tego czasu.
Tymczasem Wielkanoc poprze-
dza 40-dniowy okres Wielkiego
Postu. Jest to zapowiedź Męki Pań-
skiej i Zmartwychwstania.
Wydaje się również, że właśnie
z tego względu wyżej stawiamy ten
pierwszy okres przygotowań, wła-
śnie ze względu na radość oczeki-
wania narodzin Chrystusa. Drugi
to trwoga przed męką i śmiercią
Pana.
Z teologicznego punktu widze-
nia wszystko to nie umniejsza wagi
Wielkanocy. To czas zadumy i wy-
ciszenia. Okres sprzyjający refleksji
nad istotą chrześcijaństwa, której
rdzeniem jest właśnie Zmartwych-
wstanie Pańskie. Wielkanoc to
czas, jeśliby posłużyć się słowami
św. Jana Pawła II, „podczas którego
świętujemy zwycięstwo Chrystusa
nad grzechem i śmiercią, dopełnie-
nie w Nim dzieła pierwszego stwo-
rzenia i początek ‘nowego stworze-
nia’”.
Warto dodać, że w pierwszych
latach wspólnoty chrześcijańskiej
poważne kontrowersje wzbudzał
wśród wiernych problem ustalenia
daty Wielkanocy. Porozumienie
w tej kwestii osiągnięto dopiero
w roku 325, w czasie pierwszego
powszechnego Soboru Nicejskie-
go. Wtedy to określono ściśle daty
kościelnej pełni Księżyca, która nie
jest zbieżna z pełnią astronomicz-
ną. Wówczas to wyznaczono datę
Wielkanocy na pierwszą niedzielę
po pierwszej pełni wiosennej, która
wypada po 21 marca. Odtąd wia-
domo było, że Wielkanoc zawsze
będzie obchodzona pomiędzy 22
marca a 25 kwietnia. I tak jest do
dziś.
Pisma Starego Testamentu w po-
nad 100 fragmentach zapowiedzia-
ły przyjście Mesjasza. Chrześcijanie
wierzą, że spełniło się ono w osobie
Jezusa z Nazaretu. Misją, jaką Me-
sjasz miał wypełnić, było zbawienie
ludzkości. To dokonało się za spra-
wą pokonania grzechu i powołania
do życia Kościoła. Zmartwychwsta-
nie Jezusa było ukoronowaniem
Jego życia, którego początkiem były
narodziny z Boga Ojca.

„Zajączek” przykicał
z Niemiec
Czy Wielkanoc w każdym zakątku Polski obchodzona jest tak samo? Przyjrzeliśmy
się tradycji świąt na ziemi chełmińskiej i Kujawach
Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk
Jest najważniejszym świętem
w tradycji chrześcijańskiej, po-
przez które wspominamy mękę,
śmierć i zmartwychwstanie Chry-
stusa. Wielkanoc to także czas
symbolicznych obrzędów i ludo-
wych tradycji. Jak one wyglądały
w naszym regionie?
Na ziemi chełmińskiej i Kuja-
wach wierzono w magiczną moc
wielkanocnych rekwizytów. Wy-
korzystywane były one szczegól-
nie w okresie Wielkiego Tygodnia.
Poświęconymi w Niedzielę Palmo-
wą palmami kropiono obejście,
a potem zatykano je pod strzechy,
co chronić miało gospodarstwa.
Pisanki, dla urodzaju, zakopywano
na polach, a wydmuszki wieszano
na owocowych drzewach.
W Wielki Czwartek po wiejskich
drogach chłopcy biegali z kołatka-
mi, których dźwiękiem wyganiali
złe moce. Starsi urządzali symbo-
liczny pogrzeb żuru i śledzia, że-
gnając w ten sposób potrawy spo-
żywane w trakcie Wielkiego Postu.
W Wielki Piątek, tuż przed
wschodem słońca, ludzie zażywali
kąpieli w rzece. Obrzęd ten, zgod-
nie z wierzeniami, zapewniał im
zdrowie.
- W dzień ten powszechny był
także zwyczaj zwany „bożymi rana-
mi”, czyli smaganie domowników
kolczastymi gałązkami – tłumaczy
Hanna Łopatyńska z Muzeum Et-
nograficznego w Toruniu. – Miało
to upamiętnić cierpienie Chrystu-
sa.
A jak wyglądała kwestia przy-
gotowania dziś królujących w ko-
szyczkach wielkanocnych pisanek?
Na ziemi chełmińskiej i Kuja-
wach nie funkcjonowały wyszu-
kane techniki zdobienia jajek. Za-
zwyczaj miały one jeden kolor, a do
barwienia wykorzystywano natu-
ralne składniki, takie jak: wywary
z łusek cebuli, młodego zboża, kory
dębu czy sok z buraków. Skromne
były także palmy. Ważne jednak, by
znalazły się w nich rośliny symboli-
zujące życie. Zbierano więc świeże
gałązki wierzby z baziami, barwi-
nek, bukszpan, gałązki borówek
i cis.
W Niedzielę Wielkanocną, za-
nim najmłodsi zasiedli do stołu,
biegli do ogrodu, w poszukiwaniu
tego, co zostawił dla nich kicający
gość.
- „Zajączek” to jeden z najmłod-
szych zwyczajów wielkanocnych,
wywodzący się z Niemiec – dodaje
Hanna Łopatyńska. - Najwcześniej
przyjął się on na Pomorzu i ziemi
chełmińskiej, które należały do za-
boru pruskiego. Na początku XX w.
rodzice zaczęli chować dla dzieci
koszyki z kolorowymi jajkami i sło-
dyczami w ogrodzie lub domu, jako
upominki od „zajączka”.
Po wielkiej radości przychodził
czas, by zasiąść do suto zastawio-
nego stołu. Trudno jednak mówić
o potrawach, które są dla regionu
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
Hanna Łopatyńska z Muzeum Etnograficznego w Toruniu prezen-
tuje pisanki.
charakterystyczne. Podobnie jak
w innych zakątkach Polski, tak
i u nas znaleźć się musi chleb, jajka,
sól i chrzan.
- Dawniej jedzono potrawy wła-
snoręcznie przygotowane przez
gospodynie: żurek ze śmietaną
i chrzanem, szynkę - najlepiej całą
i z kością, wędzoną w jałowcowym
dymie - domową kiełbasę, zwaną
„białą” oraz „zylc”, czyli wieprzowe
nóżki w galarecie – wymienia kie-
rownik Działu Folkloru Muzeum
Etnograficznego. - Na deser poda-
wano ciasta, najczęściej różnego
rodzaju baby.
W Wielkanocny Poniedzia-
łek lała się woda. Do dziś w drugi
dzień świąt kultywowana jest tra-
dycja śmigusa-dyngusa. Na ziemi
chełmińskiej popularny był śmigus
zielony. Chłopcy smagali dziewczę-
ta rozkwitłymi gałązkami. Na Kuja-
WIELKANOC 5
wach zaś polewano się wodą.
- Oba te zwyczaje to pozostałość
po starosłowiańskich wierzeniach,
przypisujących zielonej gałęzi i wo-
dzie moc oczyszczającą i ożywiają-
cą – tłumaczy Hanna Łopatyńska.
Na Kujawach w Poniedziałek
Wielkanocny spotkać można było
także kolędników: dziewczynki
z „gaikiem” - małą sosną przybraną
wstążkami - lub chłopców z chorą-
giewkami z papieru.
W kilku kujawskich wsiach za-
chował się zwyczaj malowania wap-
nem okien w tych domach, w któ-
rych mieszkają na wydaniu panny.
Popularne niegdyś „przywołówki
dyngusowe”, polegające na publicz-
nym „wywoływaniu” panien spe-
cjalnymi wierszykami w Niedzielę
Wielkanocną, dziś obejrzeć można
wyłącznie w Szymborzu, jednej
z dzielnic Inowrocławia.
REKLAMA
 6 WIELKANOC
To dzień zwycięstwa Jezusa
- Jeśli idziemy z Jezusem przez mękę, śmierć i nie zatrzymujemy się na niej, tylko idziemy do prawdy o Zmartwychwstaniu, to nasza
radość jest tym większa – mówi ks. kan. dr Rajmund Ponczek w rozmowie z Robertem Kamińskim
Jak ksiądz postrzega święta Wiel-
kanocy w porównaniu ze świętami
Bożego Narodzenia?
Przeciwstawianie obu tych świąt
to nasz stary, utarty sposób myśle-
nia. Święta Bożego Narodzenia są
bardziej rozbudowane obrzędowo.
Mamy zwyczaje domowe, rodzin-
ne, szczególne przygotowania do
świąt, pasterki. Przy okazji Wielka-
nocy mamy tych obrzędów nieco
mniej. Jest oczywiście śniadanie
wielkanocne i święconka, ale chyba
święta te angażują mniej emocjo-
nalnie. Z punktu widzenia rodzin-
nego postrzegamy święta Bożego
Narodzenia jako bliższe, cieplejsze.
Właśnie przez domową, rodzinną
obrzędowość.
Jednak z teologicznego punktu wi-
dzenia waga obu tych świąt jest od-
wrotna.
Oczywiście. Najważniejsze jest
Zmartwychwstanie. Św. Paweł
w Pierwszym Liście do Koryntian
mówi, że „jeżeli Chrystus nie zmar-
twychwstał, to daremna jest nasza
wiara”. Od czasów Kościoła Apo-
stolskiego, od czasów pierwszych
chrześcijan, Zmartwychwstanie
było prawdą głoszoną jako pierw-
REKLAMA
sza i podstawowa. Zmartwychwsta-
nie to zwycięstwo nad śmiercią,
grzechem i szatanem. Stąd obcho-
dzimy każdą niedzielę jako pamiąt-
kę Zmartwychwstania. To jest ko-
rzeń naszej wiary.
A jak się ta sprzeczność przejawia
w duszy księdza? Co jest księdzu
bliższe: tradycje i ciepło domu ro-
dzinnego czy prawdy wiary?
Boże Narodzenie było w moim
domu oczywiście na pierwszym
miejscu, jednak Wielkanoc zawsze
fot. Łukasz Piecyk
miała wysoką rangę. Także przez
obrzędowość. Na przykład tradycję
szukania koszyczków wielkanoc-
nych w ogrodzie. Z perspektywy
dziecka było to niezwykle emocjo-
nujące.
A później przyszło seminarium du-
chowne i ksiądz zaczął pewne kwe-
stie postrzegać bardziej świadomie.
Wtedy znaczenie tych świąt się wy-
równało?
Zdecydowanie. Dziś Wielkanoc
ma u mnie pierwszeństwo. To
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
dzień zwycięstwa Jezusa. Cud ży-
cia, nowego życia. Każdemu, który
staje w obliczu śmierci, głoszę, że
to nie koniec. Że Jezus też przez
śmierć przeszedł, ale trzeciego dnia
zmartwychwstał. Także i my zmar-
twychwstaniemy. To jest cudow-
na prawda dla każdego człowieka.
W świetle zmartwychwstania cho-
roba, śmierć, odchodzenie nie mu-
szą być postrzegane jako dramat
czy lęk.
Oczekiwanie na narodziny Jezusa
w Betlejem było niewątpliwie świę-
tem radosnym. Czy to samo da się
powiedzieć o Wielkanocy?
To jest jeszcze większa radość. Boże
Narodzenie przeżywamy radośnie,
ale jeśli sięgnąć głębiej, to okaże
się, że nie było to wcale łatwe do-
świadczenie. Święta Rodzina mu-
siała uciekać przed prześladowcą,
przed Herodem. Nie miała gdzie
się schronić. Dzieciątko narodziło
się w zimnej stajence. Dla Świętej
Rodziny było to wszystko bardzo
trudne.
Czyli fakt, że integralną częścią
Wielkanocy jest Męka Pańska, cier-
pienie, śmierć nie rzutuje cieniem
na radość tego święta?
Wręcz przeciwnie. Ktoś, kto prze-
żywa chorobę i z tej choroby wyj-
dzie, przecież cieszy się po stokroć
bardziej. Odczuwa, że życie otrzy-
mał po raz wtóry. Jeśli idziemy
z Jezusem przez mękę, śmierć i nie
zatrzymujemy się na niej, tylko
duchowo wędrujemy ku prawdzie
o Zmartwychwstaniu, to ta nasza
radość jest tym większa. To jest
pokonanie czegoś niezwykle trud-
nego. Prawdziwe zwycięstwo. Głę-
boka radość. Nie wesołkowatość,
ale prawdziwa, autentyczna radość
doświadczenia egzystencjalnego.
Czy dziś postrzeganie i przeżywa-
nie Wielkanocy różni się od tego,
co było 20, 30 lat temu?
Owszem, i to bardzo. I to różni się
na plus. Rodziny, które pielęgnu-
ją wiarę, są dziś znacznie bardziej
dojrzałe. Niegdyś chodziło się na
rezurekcję o godz. 6 rano. Dziś
chodzi się na liturgię całego Tri-
duum Paschalnego. Świadomość
przechodzenia przez kolejne etapy
Jezusowej Męki, które stanowią ca-
łość, jedno zbawcze wydarzenie, są
przeżywane jako świadomy wybór
piękna i bogactwa liturgii Kościoła.

Zarząd Powiatu Chełmińskiego uhonorował laureatów konkursu „Sportowiec Powiatu Chełmińskiego 2017”
Droga do sukcesu w sporcie oku-
piona jest wieloma wyrzeczenia-
mi. Tryumf przychodzi z czasem
i zawsze smakuje wyjątkowo. Oto
najlepsi sportowcy i trenerzy po-
wiatu chełmińskiego, których ze-
szłoroczne osiągnięcia zauważo-
no i doceniono.
Wyróżnienia i nagrody w kategorii „Sport
młodzieżowy” otrzymali:
Tomasz Dobrzyński, UKS Ro-
baczki Robakowo (kolarstwo
torowe); Marcel Teodorowicz,
Młodzieżowy Chełmiński Klub
Koszykówki (koszykówka); Ad-
rian Moskal, Chełmiński Klub
Kyokushin Karate (karate); Patryk
Jakubowski, Chełmiński Klub Ky-
okushin Karate (karate); Karol
Schiedel, MLKS „Nadwiślanin”
(lekkoatletyka, chód); Arkadiusz
Schiedel, MLKS „Nadwiślanin”
(lekkoatletyka, chód); Krzysztof
Maciąg, MLKS „Nadwiślanin” (lek-
koatletyka, chód); Zuzanna Latań-
ska, MLKS „Nadwiślanin” (biegi
przełajowe); Weronika Seehaber,
UKS „Culmen” (siatkówka); Karol
Panejko, Klub Motorowy „Wisła”
(klasa MX 65).
Rób swoje i miej ambicję
Trud codziennie, wyróżnienie rzadko. Ale przecież warto.
W kategorii seniorów nagrodzono:
Szymona Marchlewskiego,
MLKS „Nadwiślanin” (pchnięcie
kulą i rzut dyskiem); Dawida Ko-
sińskiego, Klub Motorowy „Wisła”
w Chełmnie (klasa MX2); Damia-
na Fijałkowskiego, Stowarzyszenie
Unisław Team (futsal); Pawła Śmi-
gielskiego, Klub Sportowy „Cheł-
minianka” (piłka nożna); Paulinę
Wawrowską, UKS „Culmen” (siat-
Robert Kamiński | fot. nadesłane
kówka); Daniela Belskiego, Mło-
dzieżowy Chełmiński Klub Koszy-
kówki.
Przyznano również nagrody
w kategorii „Trener Powiatu Cheł-
mińskiego 2017”. W tej klasyfikacji
uhonorowano następujących szko-
leniowców:
Mirosława Gajewskiego, Mło-
dzieżowy Chełmiński Klub Ko-
szykówki; Jana Kensika, MLKS
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
„Nadwiślanin” Chełmno; Karola
Knapa, Klub Motorowy „Wisła”
w Chełmnie oraz Michała Okoń-
skiego, Chełmiński Klub Kyoku-
shin Karate.
- Na galę udałem się ze swo-
imi zawodnikami – mówi Michał
Okoński, trener Chełmińskiego
Klubu Kyokushin Karate. – Nie
spodziewałem się, że zostanę wy-
czytany. To było totalne zaskocze-
nie i oczywiście duża radość. Za-
rząd mojego klubu doceniał mnie
wielokrotnie jako trenera roku, ale
w szerszej skali nie miałem dotąd
wyróżnień, stąd radość moja jest
tym większa.
Wyróżniony trener uważa rów-
nież, że dla samych sportowców
taka nagroda ma niemałe znacze-
nie.
- Zawodnicy, walcząc na co
dzień w swoich dyscyplinach, zdo-
bywają medale i puchary – dodaje
Michał Okoński. – A jednak każde
dodatkowe wyróżnienie, jak takie
podsumowujące roczne osiągnię-
cia, działają na sportowców silnie
motywująco. Widzą, że ktoś do-
strzega ich mozolny, codzienny
wysiłek na treningach. Jest to z psy-
chologicznego punktu widzenia
POWIAT 7
niezwykle ważne.
Podobne zdanie ma inny wyróż-
niony trener.
- Ta nagroda to kolejne podkre-
ślenie naszych sportowych osią-
gnięć – mówi Jan Kensik, trener
lekkoatletyki MLKS-u „Nadwiśla-
nin” Chełmno. – Tak się składa, że
pod względem sportowym ubiegły
rok należał do wyjątkowo uda-
nych. To był najlepszy nasz sezon
od wielu lat. Z mistrzostw Polski
przywieźliśmy aż 5 medali. Wie-
lu naszych zawodników jest już
członkami kadry. Uważam, że tego
typu nagrody są bardzo ważne. Co-
dzienna praca trenera nigdy nie
jest finansowo zadowalająca, może
z wyjątkiem najwyższego wyczynu.
Stąd docenienie to duża sprawa.
Oczywiście zawodnik czy trener
w swojej codziennej pracy nie myśli
o nagrodach. One po prostu przy-
chodzą lub nie. Czasem nasza co-
dzienna harówka zostaje docenio-
na. Wtedy człowiek czuje, że warto
było stać na przykład przez kilka
godzin na kilkunastostopniowym
mrozie, trenując biegaczy. Trzeba
robić swoje i mieć ambicje. Wyniki
w końcu przyjdą same.
REKLAMA
 8 MIASTO CHEŁMNO
Zdecyduj, jak wydać pieniądze
W ramach tegorocznego budżetu obywatelskiego mieszkańcy Chełmna zgłosili szereg pomysłów. Właśnie trwa nad nimi głosowanie
Na budżet obywatelski przewi-
dziano w Chełmnie 100 tys. zł.
Aktualnie można jeszcze do 29
marca prowadzić agitację infor-
macyjną na rzecz dopuszczonych
do głosowania projektów. Do tego
samego dnia potrwa również gło-
sowanie nad projektami dopusz-
czonymi. Ogłoszenie wyników już
30 marca.
Budżet obywatelski to środki
z budżetu Gminy Miasta Chełmno,
które przeznaczone są na realizację
zadań wybranych przez mieszkań-
ców Chełmna. Projekt może zło-
żyć każdy obywatel, o ile będzie on
korzystny dla ogółu mieszkańców.
Projekty muszą się mieścić w gra-
nicach zadań i kompetencji miasta.
Koszt realizacji danego projektu nie
może przekroczyć kwoty ustalonej
w budżecie miasta. Projekty mogą
składać mieszkańcy powyżej 16.
roku życia zameldowani na stałe
lub czasowo w Chełmnie.
Projekty podlegają ocenie
i są analizowane przez odpowiednie
jednostki Urzędu Miasta Chełmno.
Przy ocenie zostają uwzględnio-
ne przede wszystkim następujące
czynniki: koszt realizacji, moż-
liwość realizacji, znaczenie pro-
jektu dla lokalnej i ponadlokalnej
społeczności, korzyści wynikające
z projektu dla miasta, możliwość
zabezpieczenia w kolejnych budże-
tach miasta ewentualnych kosztów
powstałych w efekcie realizacji
projektu, możliwość dofinansowa-
nia ze źródeł zewnętrznych. Jeśli
kosztorys projektu nie gwarantuje
jego realizacji, może on zostać sko-
Robert Kamiński | fot. Łukasz Piecyk
W tym roku zgłoszono m.in. pomosty nad Jeziorem Starogrodzkim.
rygowany za zgodą wnioskodawcy.
Projekty są oceniane przez komisję,
w skład której wchodzą: kierowni-
cy jednostek, które przeprowadza-
ły analizę projektów, radni miasta
zgłoszeni przez przewodniczącego
Rady Miasta, burmistrz Chełmna
lub osoba przez niego wyznaczo-
na. Komisja wydaje ocenę każdego
projektu wraz z uzasadnieniem.
Wybrane przez komisję projekty
zostają umieszczone na stronie in-
ternetowej chelmno.pl, BIP Urzę-
du Miasta Chełmno – www.bip.
chelmno.pl oraz na tablicy Urzędu
Miasta i poddane głosowaniu. Od
tego momentu mieszkańcy mogą
prowadzić akcję informacyjną na
rzecz projektów, które objęte są
głosowaniem. Które projekty zosta-
ną wybrane są do realizacji, zade-
cydują sami mieszkańcy w drodze
głosowania internetowego (głoso-
wać mogą obywatele powyżej 16.
Barwna wystawa
Wystawa jest gratką dla miłośników starych
pocztówek i obrzędowości ludowej
Z okazji Wielkanocy Muzeum
Ziemi Chełmińskiej prezentuje
wystawę tematyczną opowiadają-
cą o tym święcie na widokówkach.
Muzeum Ziemi Chełmińskiej
zaprasza na zwiedzanie wystawy
czasowej: „Kartka wielkanocna
i ludowa z kolekcji Mariana Soło-
bodowskiego”. Wystawa mieści się
w Sali Mieszczańskiej Ratusza.
Marian Sołobodowski to kolek-
cjoner z Warszawy, związany z na-
szymi stronami. Mieszkał niegdyś
w Grudziądzu, studiował na UMK
w Toruniu. Kartki pocztowe zbiera
od lat.
- Na wystawie dominują tematy
wielkanocne i ludowe – mówi Ewa
Gerka, dyrektorka Muzeum Ziemi
Chełmińskiej. – Na widokówkach
znaleźć można motywy palmy
wielkanocnej, zajączka, jajek, Chry-
stusa Zmartwychwstałego. Osobną
grupę stanowią widokówki przed-
stawiające dzieła wybitnych mala-
rzy, również tematycznie związane
z Wielkanocą. Marian Sołobodow-
ski prezentuje również swoje zbiory
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
roku życia zameldowani na stałe
lub na pobyt czasowy w Chełmnie).
Głosować można drogą elektro-
niczną za pomocą karty do głoso-
wania dostępnej na stronie https://
bo.chelmno.pl. Dopuszcza się rów-
nież głosowanie za pomocą e-urny
(jest to specjalnie w tym celu wy-
dzielone stanowisko komputerowe
z dostępem do karty) znajdującej
się w Urzędzie Miasta Chełmna.
Osoby chcące oddać swój głos w tej
wycinanek z okolic Łowicza z ak-
centami ludowymi.
Tę wyjątkowo barwną wystawę
wzbogaca także kolekcja palm wiel-
kanocnych.
- Pan Sołobodowski prezento-
wał już swoją kolekcję w muzeach
Brodnicy i Grudziądza – doda-
je Ewa Gerka. – Zaprosiliśmy go
teraz do nas i cieszymy się, że nie
odmówił. Dzięki temu mieszkańcy
Chełmna mają możliwość zapo-
znać się z tą wyjątkową kolekcją.
Ekspozycja składa się z ok. 500
kartek. Najstarsza pochodzi z roku
1903, najnowsze są współczesne.
- Myślę, że prócz tych przedwo-
jennych warto zwrócić uwagę na
kartki pochodzące z lat 80., z okre-
su stanu wojennego i działalności
„Solidarności” – mówi Ewa Gerka.
– Również i te wydawane wówczas
w drugim obiegu kartki mają mo-
tywy świąteczne. Kilka podobnych
patriotycznych eksponatów znaj-
duje się na naszej wystawie.
Wystawa potrwa przez cały
okres świąteczny, do 20 kwietnia.
(RK)
formie zobowiązane są do posiada-
nia dokumentu tożsamości. Jedna
osoba może głosować tylko na je-
den projekt (głosowanie na większą
liczbę będzie uważane za nieważ-
ne).
Po zakończeniu głosowania ko-
misja ustala kolejność projektów
według największej liczby zdoby-
tych głosów. Zrealizowane zostaną
te projekty, które uzyskają najwię-
cej głosów. Dany projekt zostanie
zakwalifikowany do realizacji, o ile
otrzyma wymagane minimum 250
głosów. Wyniki głosowania zostaną
podane do wiadomości publicznej.
Warunkiem wzięcia udzia-
łu w głosowaniu jest wyrażenie
zgody na przetwarzanie danych
osobowych. Administratorem ich
przetwarzania w ramach budżetu
obywatelskiego jest Gmina Miasto
Chełmno. Celem administrowania
danymi jest sprawdzenie, czy osoby
biorące udział w głosowaniu są do
tego uprawnione. Osoby zgłaszają-
ce projekt lub uczestniczące w gło-
sowaniu w ramach budżetu obywa-
telskiego mogą wystąpić o dostęp
do treści swoich danych oraz o ich
poprawienie.
W tym roku zgłoszono
w Chełmnie następujące projekty:
plac zabaw przy ul. Wiklinowej lub
Podgórnej, pomosty nad Jeziorem
Starogrodzkim, siłownia zewnętrz-
na na ul. Kwiatowej, Expo-Zdrowie
(profilaktyka zdrowotna), muszla
koncertowa na Nowych Plantach,
boisko do piłki nożnej nad Jezio-
rem Starogrodzkim. Do dnia 28
marca okaże się, które zostały do-
puszczone do głosowania.
Przyłącza
gazowe
Gmina Miasto Chełmno dofinan-
sowuje przyłącza gazowe.
Od dnia 1 maja 2018 r. będzie
możliwość składania wniosków
o udzielenie dotacji z budżetu Gmi-
ny Miasta Chełmno na dofinanso-
wanie kosztów wykonania przyłą-
cza gazowego na nieruchomościach
na terenie Chełmna. Dotacja w for-
mie refundacji zostanie udzielona
osobom fizycznym, wspólnotom
i spółdzielniom mieszkaniowym,
osobom prawnym i przedsiębior-
com. Dotacja wynosić będzie 1 tys.
zł za przyłączenie nieruchomości
do sieci gazowej, jednak nie więcej
niż 70 proc. opłaty przyłączeniowej.
Dofinansowanie będzie przyzna-
wane według kolejności napływają-
cych wniosków aż do wyczerpania
środków, które w budżecie zostały
na ten cel przeznaczone.
Okres składania wniosków: od 1
maja do 30 września 2018 r.
Ubiegający się o dotację zobo-
wiązany jest do złożenia oświad-
czenia obligującego go do wymiany
istniejącego ogrzewania na paliwa
stałe na ogrzewanie zasilane gazem
ziemnym do dnia 30 listopada 2019
r.
(RK)
 MIASTO CHEŁMNO 9

EKOpiece
ści, na których posadowiony jest
jednorodzinny budynek mieszkal-
ny, wykorzystywany w całości na
potrzeby mieszkaniowe. Dotacja
zostanie udzielona na finansowa-
nie lub dofinansowanie inwestycji
związanych z wymianą istniejących
Rada Miasta Chełmno uchwaliła termin składania źródeł ciepła na nowoczesne: źró-
wniosków dotyczących wymiany pieców dła ciepła zasilane paliwem stałym
zostaną wymienione na jeden z na-
stępujących rodzajów kotłów: kotły
Robert Kamiński | fot. Łukasz Piecyk

‘‘
dotacji celowej z bu-
dżetu Gminy Miasta
Chełmno na wy-
mianę źródeł ciepła
zasilanych paliwami
Zazwyczaj jest więcej chęt- stałymi w budynkach
i lokalach mieszkal-
nych niż 25 przewidzianych miejsc, nych na terenie Gmi-
na paliwa stałe, olejowe, gazowe,
elektryczne (piece zasilane energią
elektryczną).
Zainteresowani otrzymają z bu-
dżetu Gminy Miasta Chełmno 2
tys. zł, a także z Wojewódzkiego
Funduszu Ochrony Środowiska
i Gospodarki Wodnej w Toruniu –

J
również 2 tys. zł. Wnioski o udziele- Wymiana pieca na gazowy to zrobienie dobrze zarówno sobie,
ny Miasta Chełmno. nie dotacji składać można w termi-
dlatego również w tym roku o tym, Wnioski będą rozpa-
jak i środowisku.
nie do 30 kwietnia bieżącego roku.
trywane w ramach Rozpatrywane będą one według dotacji i jej rozliczenia zawarte są więcej chętnych niż 25 przewidzia-
kto zakwalifikuje się do projektu, programu Woje- kolejności zgłoszeń. Program prze- w „Regulaminie udzielenia dotacji nych miejsc, dlatego również w tym
widuje dofinansowanie dla 25 pod- celowej na finansowanie ogranicze- roku o tym, kto zakwalifikuje się
zadecyduje kolejność zgłoszeń. wódzkiego Funduszu
Ochrony Środowiska miotów. Umowa może być zawarta nia niskiej emisji poprzez wymianę do projektu, zadecyduje kolejność
Wymiana starych pieców na nowe i Gospodarki Wod- pod warunkiem uzyskania przez ciepła zasilanych paliwami stałymi zgłoszeń. Podkreślmy, że z roku
jest nie tylko naszym przywile- nej w Toruniu „EKOpiec 2018”. gminę promesy na dotację z Wo- i lokalach mieszkalnych na terenie na rok obserwujemy coraz większe
jem, ale i ekologicznym obowiąz- Dotacje przeznaczone są dla
osób fizycznych, które są właści-
jewódzkiego Funduszu Ochrony
Środowiska i Gospodarki Wodnej
Gminy Miasta Chełmno”, dostęp-
nym na stronie internetowej UM
zainteresowanie wymianą pieców
z węglowych na gazowe. Wiąże się
C
kiem. Tym bardziej że miasto ma w Toruniu. Osoby, które spełnią Chełmno. to oczywiście z czynnikami ekono-
cielami lub współwłaścicielami R
środki, aby nas w tym przedsię- nieruchomości stanowiących bu- wymagane kryteria, będą mogły - Mamy na ten cel zabezpieczo- micznymi (węgiel stale drożeje), ale
wzięciu wspomóc. dynek mieszkalny lub lokal miesz- ubiegać się o dofinansowanie z bu- ne w budżecie 50 tys. zł – mówi Ka- i ze wzrostem świadomości ekolo- K
kalny przeznaczony na potrzeby dżetu Gminy Miasta Chełmno na tarzyna Grzeszczak, inspektor Wy- gicznej społeczeństwa. Nowe piece
Od 22 marca można składać własne. Mogą to być również użyt- wymianę ogrzewania w wysokości działu Ochrony Środowiska Urzędu to po prostu czystsze powietrze, n
w Chełmnie wnioski o udzielenie kownicy wieczyści nieruchomo- łącznie 4 tys. zł. Zasady udzielenia Miasta Chełmno. – Zazwyczaj jest a co za tym idzie mniejszy smog.

Czuwaj!
Harcerstwo, jak się wydaje, przeżywa ostatnio
drugą młodość. Dowodem jest aktywność 49 Drużyny
Harcerskiej im. Kazimierza Wielkiego z Chełmna
Robert Kamiński | fot. Wojciech Cabaj
W Liceum Ogólnokształcącym
w Chełmnie odbyła się zbiórka
naborowa. Chętni do wstąpienia
w szeregi harcerstwa polskiego
byli mile widziani.
Harcerstwo powstało w roku
1910 i od tego czasu ma się całkiem
dobrze. Dziś, jak się wydaje, znów
po kilkunastu latach „chudych”
staje się coraz popularniejsze.
Mianem harcerstwa określa się
polski ruch społeczny i wycho-
wawczy, który jest częścią ruchu
skautowego. Jego filarami moral-
nymi są: służba, braterstwo i sa-
modoskonalenie. Harcerze postę-
pują według norm wyznaczonych
w Prawie Harcerskim i Przyrze-
czeniu Harcerskim. Ich celem
jest wykształcenie w sobie cech
i umiejętności, które będą korzyst-
ne zarówno w życiu prywatnym,
jak i dla społeczeństwa.
- W dzisiejszych czasach bar-
dzo trudno jest odciągnąć dzieci
od komputerów i innych urzą-
dzeń elektronicznych – mówi
Elżbieta Pawelec, inspektor ds.
promocji turystycznej Urzędu
Miasta Chełmno. – Harcerstwo
jest właśnie takim remedium.
Zorganizowane formy aktywności
Internet - dobra rzecz – mówią harcerze. – Ale cichy las - lepsza.
i wypoczynku w ostatnich latach
odradzają się. Warto promować te
idee zwłaszcza wśród dzieci i mło-
dzieży.
Czy taka alternatywa: kompu-
ter lub zbiórka – brzmi dziś dość
atrakcyjnie dla młodego człowie-
ka?
- Chcemy przede wszystkim za-
chęcić młodzież do uczestnictwa
w naszej drużynie – mówi Patryk
Chlebowski, zastępowy 49 Dru-
żyny Harcerskiej im. Kazimierza
Wielkiego z Chełmna. – Zdajemy
sobie sprawę, że w dzisiejszych
czasach trudno namówić mło-
dych ludzi do harcerstwa. Życie
w mieście ma swoje liczne atrak-
cje. Jednak harcerze wiedzą, że
nic nie może się równać z dwuty-
godniowym obozem harcerskim l
w lesie. Sami sobie organizujemy
życie obozowe, przygotowujemy t
posiłki, wykonujemy różne prace,
jak na przykład robimy sobie „pio- w
nierki”, czyli specjalne półki z ga-
łęzi na plecaki i inne rzeczy.
Dodajmy, że harcerstwo nie za-
myka się jednak na nowoczesne
technologie.
- Wiele informacji, które moż- w
na później wykorzystać w prakty-
ce, czerpiemy oczywiście z inter- z
netu – dodaje Patryk Chlebowski.
– Na przykład konspekty zbiórek, k
które modyfikujemy dla własnych
potrzeb, trasy marszrut i inne. To n
obecnie bardzo ważne narzędzie,
z którego można czerpać wiedzę z
na temat harcerstwa w ogóle: o hi-
storii skautingu, symbolice harcer-
skiego krzyża i działalności nasze- n
go ruchu. Jednak, powtarzam, nic
nie może się równać z czasem spę-
dzonym na łonie przyrody. Z dala
od współczesności i cywilizacji, co w
pozwala oderwać się na chwilę od
tych otaczających nas zewsząd ga- t
dżetów. I właśnie dlatego zachęca-
my do wstąpienia w nasze szeregi. n
REKLAMA

Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018

10 LISEWO
Państwo Młynarscy z Lisewa po pożarze domu walczą z ubezpieczycielem o odszkodowanie
W domu przy skrzyżowaniu ulic
Chełmińskiej i Hallera pożar
wybuchł 30 stycznia. O budynek,
który był całym jej majątkiem,
rodzina dbała od lat. Odszkodo-
wania jednak nie otrzyma, po-
nieważ ubezpieczyciel dostrzegł
brak tynku na kominie, co mogło
wpłynąć na powstanie ognia. Pań-
stwo Młynarscy pokazali zdjęcia
i odwołują się od decyzji ubezpie-
czyciela.
- Nadpaleniu uległa podbitka na
piętrze i pokrycie dachu – czytamy
w raporcie Powiatowego Inspektora
Nadzoru Budowlanego w Chełm-
nie. – W wyniku akcji gaśniczej
dach, ściany, podłogi i strop pierw-
szego piętra zalano wodą. Z uwagi
na stopień działań odłączono in-
stalację elektryczną, w tym central-
nego ogrzewania. Obiekt nie może
być zamieszkiwany.
I zamieszkiwany nie jest. Pań-
stwo Młynarscy schronienie zna-
leźli u znajomych. Początkowo osu-
szali mieszkanie, jednak z powodu
pierwszych, błędnych informacji
o tym, że budynek jest wpisany
w rejestr zabytków, nie mogli roz-
począć prac remontowych. Opady
śniegu, deszczu i mróz niszczyły
ściany od zewnątrz i wewnątrz.
- Dopiero po kilku tygodniach
przekazano nam informację, że to
nie nasz dom, lecz sąsiedni, wpi-
sany jest do rejestru – tłumaczy
rodzina. – Możemy więc zacząć re-
mont.
Wsparcie finansowe na pierw-
sze prace Młynarscy otrzymali od
Ozobot w Lisewie
Pracownia Orange zyskała robota, dzięki któremu
uczyć się można programowania
Michał Ciechowski | fot. Alicja Szulc
Nagrodę odebrali Katarzyna Czarnecka i Bartosz Kącki.
Ozobot da namiastkę tego, w jaki
sposób można wykorzystać tech-
nologię. Urządzenie to do Lisewa
trafi dzięki wygranej w progra-
mie „Projekt, który zmienił moją
społeczność”. Tutejsza Pracownia
Orange znalazła się w gronie 6
Tynk na kominie był
Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk
Jak deklarują gospodarze, do miejsca, w którym powstał ogień, nikt nie miał możliwości wcześniej
zajrzeć.
gminy oraz z założonego dla nich
konta bankowego. Dom był także
ubezpieczony, jednak, jak wskazują
otrzymane z Powszechnego Zakła-
du Ubezpieczeń dokumenty, rodzi-
na pieniędzy nie otrzyma.
- Z dokumentacji zgromadzo-
nych w aktach szkody wynika, że
pożar powstał w obrębie przewodu
kominowego – czytamy w doku-
mentach PZU. – Wskazuje to jed-
noznacznie, że stan tego urządze-
nia był przyczyną powstania ognia.
laureatów, wybranych spośród
ponad 100 placówek z całego kra-
ju.
W pierwszej połowie marca Ka-
tarzyna Czarnecka i Bartosz Kącki
z Kuźni Inicjatyw Lokalnych wzięli
W sprawie tej nie przyznamy od-
szkodowania.
W uzasadnieniu firma wskazuje
niedopatrzenia ze strony właścicieli
obiektu, którzy, wiedząc o wystę-
powaniu nieszczelności, nie pod-
jęli żadnych kroków, by usterkę
usunąć. Problem ten wskazać miał
mistrz kominiarski już w sierpniu.
Rodzina odwołała się od decyzji
PZU, twierdząc, że tynk na kominie
jest, a to, co widać na zdjęciach, to
odchodząca farba.
udział w warszawskim ogólnopol-
skim Zjeździe Liderów Pracowni
Orange. W trakcie spotkania ze
wszystkimi przedstawicielami tych
placówek w kraju wzięli udział
w warsztatach, spotkaniach oraz
zwiedzaniu pracowni FabLab,
w której można się nauczyć, jak
twórczo korzystać z nowych tech-
nologii, aby stworzyć rozmaite
przedmioty – od biżuterii po dro-
na. Do Lisewa, po dwudniowym
wyjeździe, przyjechali ze wspaniałą
wiadomością.
- W lutym zgłosiliśmy się do
grywalizacji pomiędzy Pracownia-
mi Orange pod tytułem „Projekt,
który zmienił moją społeczność” –
relacjonuje Katarzyna Czarnecka. –
W stolicy pokazaliśmy prezentację
„Młodzieżowa Wymiana Polsko-
-Rosyjska - czyli jak zbudowaliśmy
międzynarodowy most dialogu”.
Ta spotkała się z pozytywnym od-
zewem, dzięki czemu znaleźliśmy
się w zwycięskiej szóstce, mogącej
wyjechać z Warszawy z ozobotami,
czyli robotami do nauki programo-
wania.
Nagroda już trafiła na wyposa-
żenie lisewskiej Pracowni Orange.
Jak podkreśla Katarzyna Czarnec-
ka, na chwilę obecną sami oswajają
się z funkcjonowaniem robota.
- W przyszłości chcemy za-
angażować osobę, która będzie
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
- Nie wiem, na jakiej podsta-
wie firma stwierdziła, że tynku
w miejscu, gdzie powstał ogień,
nie ma – tłumaczy Lidia Młynar-
ska. – Przestrzeń ta przed pożarem
była całkowicie niedostępna. Farba
łuszczy się zaś na części komina
znajdującej się nad dachem. Syn,
po wizycie kominiarza, przeprowa-
dził niezbędne prace uzupełniające
braki.
Według strażaków będących
w ciekawy sposób wykorzystywała
możliwości ozobota – tłumaczy.
– Do współpracy zaprosimy także
wolontariuszy, prawdopodobnie
studentów informatyki, aby popro-
wadzili z dziećmi zajęcia.
Dzięki ozobotowi młodzi miesz-
kańcy gminy, przy pomocy kolo-
rowej planszy, będą mogli sami
projektować tory przejazdu urzą-
dzenia. Pozwoli to na pobudzanie
ich wyobraźni i rozwijanie kre-
atywności.
REKLAMA
w chwili pożaru na miejscu zda-
rzenia wynika, że prawdopodobną
przyczyną powstania ognia było
rozgrzanie się komina, od którego
zajęły się deski i inne elementy kon-
strukcji domu.
- Brak tynku w zewnętrznej czę-
ści komina nie miał żadnego wpły-
wu na powstanie pożaru – czytamy
w odwołaniu, które Lidia Młynar-
ska wysłała do bydgoskiego oddzia-
łu PZU.
Z pomocą mieszkańcom przy-
szła gmina Lisewo.
- Rodzinie zaoferowaliśmy po-
moc naszej mecenas – tłumaczy
wójt Lisewa Jakub Kochowicz. –
To jest jedyne, co możemy zrobić.
Wciąż także zbieramy środki finan-
sowe, aby w jakimś stopniu móc
tym osobom pomóc.
Rodzina Młynarskich skorzysta-
ła z rad zaprzyjaźnionego prawni-
ka. Obecnie czeka na odpowiedź na
przesłane odwołanie.
Komentarz:
Najważniejszą w całej sprawie
kwestią jest wyjaśnienie, czy w miej-
scu powstania ognia faktycznie nie
było tynku. Skoro ani mieszkańcy,
ani kominiarz nie mogli dotrzeć
bezpośrednio do miejsca, w którym
powstała iskra, czy na podstawie
obrazu pozostałej części komina
jednoznacznie stwierdzić można
zaniedbanie właścicieli i przyczy-
nienie się do powstania ognia? Do
czasu zamknięcia gazety nie uzy-
skaliśmy od PZU odpowiedzi na to
pytanie. Sprawie jednak będziemy
się bacznie przyglądać.
To nie był jednak jedyny projekt,
w którym Pracownia Orange wzię-
ła udział. Obecnie lisewska placów-
ka rywalizuje w grywalizacji złożo-
nej. Poprzez organizowanie w niej
wydarzeń gmina zbiera punkty od
Fundacji Orange. W późniejszym
etapie ich odpowiednią sumę moż-
na będzie wymienić na atrakcyjną
nagrodę. Z każdym miesiącem więc
nowe miejsce nauki oraz rekreacji
będzie się rozwijać i wzbogacać.

Mała zadbana cukrownia
Rada Gminy w Unisławiu nadała tytuł Honorowego Obywatela Gminy Unisław
Zdzisławowi Wierzchowskiemu, wieloletniemu dyrektorowi cukrowni Unisław
Robert Kamiński | fot. Łukasz Piecyk
- Nagroda od „swoich” zawsze jest najcenniejsza – mówi
Zdzisław Wierzchowski.
Posiada wiele znaczących odzna-
czeń, jednak podkreśla, że to jed-
no jest szczególne: honoruje jego
wieloletnią pracę zawodową dla
gminy Unisław.
Zdzisław Wierzchowski uro-
dził się 15 marca 1934 r. w Toru-
niu. Ukończył tamtejsze Liceum
Cukrownicze w roku 1953. Po ma-
turze rozpoczął pracę w cukrowni
Idzie nowe
XXI wiek wkracza również do
przedszkoli. Stoliki multimedial-
ne i interaktywne podłogi to znak
naszych czasów.
Gmina Unisław pozyskała nie-
mal 2,2 mln zł w ramach unijnego
projektu na doposażenie Niepu-
blicznego Przedszkola „Zielony Za-
kątek” w Unisławiu z filią w Grzyb-
nie i w Kokocku.
W ramach projektu utworzono
już 180 nowych miejsc przedszkol-
nych. Wyremontowanych zostało
wiele sal. Naprawiono oświetlenie,
wymieniono okna i drzwi. Zaku-
Napisz lub
zadzwoń!
Nasi dziennikarze czekają
na Twoje informacje
Chełmża. W roku 1971 wyjechał do
Iraku, gdzie nadzorował budowę
cukrowni w Mosulu. Po powrocie
do Polski pracował w cukrowniach
w Toruniu i w Dobrem k. Radziejo-
wa. Od sierpnia 1978 r. związał się
z cukrownią w Unisławiu, gdzie był
dyrektorem przez ponad 21 lat.
Pan Zdzisław może się poszczy-
cić tym, że pamięta przemysł cu-
krowniczy w pierwszych latach po
piono meble.
Dzieci będą korzystały z darmo-
wych wycieczek, najnowszej gene-
racji zabawek i urządzeń eduka-
cyjnych. Będą miały do dyspozycji
nowe komputery i sprzęt magne-
tofonowy. Również nowoczesna
będzie propozycja zajęć, w tym np.
z zakresu robotyki.
- Nowe urządzenia techniczne
mają przyczynić się do ukierun-
kowania uwagi dziecka na treści
edukacyjne poprzez stymulowa-
nie zmysłów wzroku, słuchu oraz
odpowiedni system pochwał, np.
w postaci dźwiękowej (brawa) czy
ikonograficznej (uśmiechnięta
buźka) – wyjaśnia Michalina Mani-
szewska, prezes Stowarzyszenia Na
Rzecz Rozwoju Gminy Unisław.
(RK)
wojnie.
- Zaczynaliśmy na początku lat
50. – mówi Zdzisław Wierzchowski.
– To były czasy, kiedy trzeba było
własnymi pazurami wygrzebywać
cukrownie z popiołów wojennych.
Jak wtedy miałeś worek cukru –
stać cię było na wszystko. To była
twarda waluta, znacząca więcej niż
bimber. Z czasem udawało mi się
wyjeżdżać na Zachód, żeby pod-
patrywać tamtejsze cukrownie. To
było ważne doświadczenie, dzięki
któremu niektóre pomysły zaczą-
łem wdrażać u nas. I tak krok po
kroku udało się osiągnąć satysfak-
cjonujący poziom naszej produkcji.
Unisławską cukrownię Zdzisław
Wierzchowski poznał, będąc jesz-
cze uczniem liceum cukrownicze-
go.
- Pamiętam, że pojechaliśmy
z kolegą z Torunia do Unisławia
rowerami – wspomina pan Zdzi-
sław. – To był rok 1952. Wtedy po
raz pierwszy poznałem unisławską
cukrownię. Była niewielka, ale rzu-
cało się w oczy, że jest bardzo czysta
i zadbana. Wrażenie musiała wy-
wrzeć na mnie bardzo korzystne,
skoro później związałem się z tym
miejscem na ponad 21 lat.
Zarządzanie unisławską cu-
W Dniu Kobiet spotkali się członkowie Koła Emerytów i Rencistów w Unisławiu. Życzenia paniom
złożyli wójt Jakub Danielewicz oraz dyrektor GOK-u Paweł Marwitz.
Stolno
Papowo Biskupie
Kijewo Królewskie
Lisewo
red. MICHAŁ CIECHOWSKI
tel. 603 285 530
m.ciechowski@gazetachelminska.pl
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
krownią przez dyrektora Wierz-
chowskiego doprowadziło ją do
znakomitych rezultatów i ponad-
przeciętnych osiągnięć. Zakład
pracy przeszedł wiele moderniza-
cji. Wzbogacił się o nową elektro-
ciepłownię, piec szybowy, oczysz-
czalnię ścieków sanitarnych i wiele
innych.
- Ciężko na to pracowałem, ale
udało się – dodaje Zdzisław Wierz-
chowski. – Oczywiście takich suk-
cesów nie osiąga się w pojedynkę.
Kluczem jest dobra załoga. Dzięki
wspaniałej współpracy udało nam
się przy bardzo skromnych fundu-
[ ]
szach jeszcze przed rokiem 1989 ro-
bić najlepszy cukier w Polsce.
Prócz tytułu Honorowego Oby-
21
lat Zdzisław Wierz-
chowski spędził
w cukrowni
w Unisławiu
watela Gminy Unisław Zdzisław
Wierzchowski został uhonorowany
w swojej karierze również wieloma
innymi odznaczeniami: Krzyżem
Kawalerskim Odrodzenia Polski,
Srebrnym i Złotym Krzyżem Za-
sługi, Odznaką za Zasługi dla Wo-
jewództwa Toruńskiego, Złotym
Medalem za Zasługi dla Pożar-
nictwa oraz Medalem za Zasługi
w Rozwoju Łowiectwa.
red. ROBERT KAMIŃSKI
tel. 780 080 848
r.kaminski@gazetachelminska.pl
UNISŁAW 11
Jest kasa
W ramach programu Naro-
dowego Centrum Kultury
„Domy Kultury + Inicjaty-
wy Lokalne 2018” unisławski
GOK otrzyma 30 tys. zł na re-
alizację swoich projektów.
Fundusze zostaną podzie-
lone na dwie części: 8 tys. zł
pochłonie opracowanie dia-
gnozy potrzeb kulturalnych
mieszkańców, pozostała część
będzie wykorzystana na ich
realizację. Około połowy roku
ogłoszony zostanie konkurs
na kulturalne inicjatywy lokal-
ne, które będą mogli zgłaszać
mieszkańcy gminy Unisław.
Rozdzielone zostaną środki na
od 3 do 7 inicjatyw. Łącznie bę-
dzie to 23,5 tys. zł (z tego 22 tys.
zł – dotacja z NCK, 1,5 tys. zł –
wkład własny GOK-u).
- Do tej pory o takich pie-
niądzach mogliśmy tylko po-
marzyć – mówi Paweł Marwitz,
dyrektor GOK-u w Unisławiu.
– Aplikowanie do programu
zobowiązuje do jeszcze lepszej
jakości świadczonych usług
kulturalnych, ale też stanowi
wyjście naprzeciw potrzebom
mieszkańców. Bo to właśnie po-
trzeby mieszkańców będziemy
wspólnie realizować. Już warto
myśleć nad inicjatywami i śle-
dzić nasze informacje. Liczymy
na pomysłowość zainteresowa-
nych.
(RK)
AU T O P R O M O C J A
powiat Chełmiński
miasto Chełmno
gmina Chełmno
Unisław
12 KIJEWO KRÓLEWSKIE
Z sercem na dłoni
Uczniowie Szkoły Podstawowej w Kijewie Królew-
skim wręczyli upominki przyjaciołom placówki
Michał Ciechowski | fot. nadesłane
W trakcie spotkania nie zabrakło autorskich występów arty-
stycznych.
Spotkanie Ludzi Wielkiego Serca
ponad piętnaście lat temu zrodzi-
ło się spontanicznie – z potrzeby
integracji i wyróżnienia osób, któ-
re każdego dnia wkładają swoje
serce w poprawę funkcjonowania
kijewskiej placówki. W tym roku
w szkole gościło aż 45 osób.
Kolejna już edycja spotkań za-
inaugurowana została występem
uczniów Szkoły Podstawowej
w Kijewie Królewskim. W czasie,
gdy prezentowali swoje talenty, go-
Region otwarty na seniorów
Dojrzali mieszkańcy regionu otrzymają wsparcie dzięki dofinansowaniu ze środków
Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Kujawsko-Pomorskiego
Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk
Będą się aktywizować, poddawać
terapiom, a przede wszystkim
przeciwstawiać się wykluczeniu
społecznemu. Dojrzali miesz-
kańcy województwa już wkrótce
skorzystają z powstających w ich
gminach klubów seniora, a także
centrów usług środowiskowych.
Projekty te dofinansowane zostały
ze środków Regionalnego Progra-
mu Operacyjnego Województwa
Kujawsko-Pomorskiego.
Pierwsze wsparcie już trafiło do
pięciu placówek na terenie woje-
wództwa: Bydgoszczy, Inowrocła-
wia, Chełmży, Płużnicy i Lubicza.
Łącznie z oferty klubów seniora
skorzysta 275 osób. Uczestniczyć
będą oni w kursach edukacyjnych,
konsultacjach z lekarzami, zajęciach
komputerowych czy wyjazdach do
kin i teatrów.
- Powstające w regionie kluby se-
niora, podobnie jak dzienne domy
pobytu, są odpowiedzią na potrzeby
osób w starszym wieku i ich rodzin
- mówi marszałek Piotr Całbecki. -
Świadczą pomoc swoim podopiecz-
nym, organizują zajęcia aktywizu-
jące i spotkania integracyjne. Rola
ściom serwowane było ciasto upie-
czone przez tutejszych nauczycieli.
- Bardzo się cieszymy, że wspie-
ra nas tyle wspaniałych osób – pod-
kreśla Beata Gieldarska-Grzyb, dy-
rektorka placówki. – I nie chodzi
tu tylko o pomoc finansową, ale
przede wszystkim zaangażowa-
nie w codzienne funkcjonowanie
uczniów. Nasi partnerzy są z nami,
gdy organizujemy wydarzenia
kulturalno-sportowe, konkursy
i wycieczki. Poświęcają swój czas,
by wspierać nas na każdym polu
Spośród pięciu nowych klubów seniora dwa powstaną w powie-
cie toruńskim.
centrów usług środowiskowych to
pomoc w organizacji opieki i wspar-
cia dla seniorów i opiekunów.
Jaką rolę pełnić będą więc klu-
by seniora? W pierwszej kolejno-
ści staną się miejscami spotkań dla
osób starszych, które mają przeciw-
działać osamotnieniu i marginaliza-
cji dojrzałych mieszkańców regio-
nu. Jak wyglądać będzie to jednak
w praktyce?
- Z projektem „Uroki jesieni ży-
cia w Klubie Seniora” startujemy
już w kwietniu – podkreśla Anna
kształcenia młodzieży.
Właśnie za te działania ucznio-
wie wręczyli przybyłym gościom
pamiątkowe dyplomy i drobne
upominki. Podziękowali im także,
wykonując autorskie przedstawie-
nie.
- Młodzież przygotowała mon-
taż słowno-muzyczno-literacki,
złożony z ich własnych utworów
– opisuje dyrektorka SP w Kijewie
Królewskim. – Uczniowie sami pi-
szą wiersze i opowiadania, a także
malują i spełniają się aktorsko. Po-
kazali więc to, czym się pasjonują
i co potrafią najlepiej. Nad oprawą
muzyczną całego przedsięwzięcia
czuwał także szkolny chór.
Spotkania i rozmowy były do-
skonałą okazją nie tylko do podzię-
kowań, ale także kolejnej aktywiza-
cji młodzieży. Szkoła każdego dnia
stawia na kształcenie teoretyczne,
ale także organizuje wiele zajęć
praktycznych, takich jak przywita-
nie wiosny i kultywowanie tradycji.
- Uczniowie z młodszych klas
wzięli udział w topieniu marzanny,
a w barwnym korowodzie przeszli
do Urzędu Gminy, by głosić na-
dejście wiosny – relacjonuje Beata
Gieldarska-Grzyb. – Gimnazjaliści
zaś, w nagrodę za całoroczną pracę,
wyjechali do Torunia, by zwiedzić
miasto i wybrać się do kina.
Kijewska placówka w swoich
murach oferuje młodzieży wiele
edukacyjnych rozrywek. W budyn-
ku nauczyciele organizują uczniom
tzw. Escape Roomy, czyli Pokoje
Zagadek. Rozwiązując zagadki,
muszą w określonym czasie wydo-
stać się z zamkniętego pomieszcze-
nia.
Do nadchodzących świąt
uczniowie przygotowywać się zaś
będą, tworząc wielkanocne palmy
i świąteczne kartki, które później
zaprezentowane zostaną w szkole.
Bykowska, kierownik Gminne-
go Ośrodka Pomocy Społecznej
w Chełmży. – Miejsce to powstanie
na wniosek samych zainteresowa-
nych, którzy w ankietach wskazali
potrzebę funkcjonowania na tere-
nie gminy klubu. Działania akty-
wizujące osoby starsze prowadzone
będą w trzech świetlicach wiejskich
– w Grzywnie, Nawrze i Zelgnie –
dwa razy w tygodniu.
W gminie zaplanowane zostaną
więc warsztaty sportowe, zajęcia
w plenerze, spotkania z psycholo-
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
Procentowy problem
Każdego dnia policjanci łapią nietrzeźwych kierow-
ców. Jeden z nich zatrzymany został w Brzozowie
Korzystający z funkcjonującej
od prawie roku Krajowej Mapy
Zagrożeń Bezpieczeństwa miesz-
kańcy gminy Kijewo Królewskie
wskazują za najczęstszy problem
spożywanie alkoholu w miejscu
publicznym. Sytuacja zaczyna być
tym bardziej poważna, że coraz
częściej „pod wpływem” wsiada-
my za kierownicę.
Prawie jeden promil alkoholu
w organizmie miał kierowca oso-
bowego daewoo tico, który zatrzy-
many został przez chełmińskich
policjantów w Brzozowie.
- Do kontroli pojazdu i kierow-
cy doszło w poniedziałek 12 mar-
ca, ok. godz. 20 – relacjonuje mł.
asp. Anita Zielińska, p.o. rzecznika
prasowego Komendy Powiatowej
Policji w Chełmnie. – W trakcie
rutynowych czynności mundurowi
wyczuli od 63-letniego kierowcy al-
kohol. Jak wykazał alkomat, miesz-
kaniec powiatu chełmińskiego „wy-
dmuchał” prawie jeden promil.
Mężczyzna już usłyszał zarzut
jazdy w stanie nietrzeźwości. Za
swoje nieodpowiedzialne zachowa-
nie odpowie przed sądem.
Jak pokazuje Krajowa Mapa Za-
grożeń Bezpieczeństwa, w gminie
pojawił się problem spożywania al-
koholu w miejscu publicznym. We-
dług ustawy picie takich napojów
zabronione jest m.in. w parkach, na
ulicach czy w środkach komunika-
cji miejskiej.
giem, dietetykiem, ekologiem czy
pielęgniarką. Nad wszystkim zaś
czuwać będzie animator czasu wol-
nego.
Seniorzy chcą się czuć potrzeb-
ni. Pomimo że są w jesieni życia,
nie popadają w marazm. W gmi-
nie Chełmża do wspólnych zajęć
w trzech świetlicach łącznie przy-
stąpi 30 osób.
- Wybierając seniorów, kierowa-
liśmy się dwoma czynnikami: okre-
ślonym kryterium dochodowym
oraz stanem zdrowia – podkreśla
Anna Bykowska.
Dodatkową formą wsparcia dla
seniorów będą centra usług śro-
dowiskowych. Powiązane zostaną
z usługami opiekuńczymi świad-
czonymi na rzecz dojrzałych miesz-
kańców województwa. Oferują one
kompleksowe wsparcie informacyj-
ne dla osób starszych i ich bliskich.
W województwie kujawsko-
-pomorskim dzięki wsparciu RPO
utworzonych zostanie pięć takich
miejsc. Znajdą się one w Bydgosz-
czy, Płużnicy, Górznie, Przysieku
oraz w Chełmży. Część z nich to
ośrodki działające przy domach
dziennego pobytu i klubach senio-
Osoba spożywająca napój alko-
holowy w miejscu publicznym po-
pełnia wykroczenie karane grzyw-
ną w wysokości 100 zł. Kierowcy,
który prowadzi pojazd na „podwój-
nym gazie”, grozi utrata prawa jaz-
dy, kara grzywny, ograniczenia lub
pozbawienia wolności.
W trakcie szeroko zakrojonych
działań funkcjonariusze policji sta-
rają się wyeliminować z dróg kie-
rowców, którzy stwarzają zagroże-
nie – w tym tych nietrzeźwych.
- Przy okazji świąt czy długich
weekendów organizujemy tzw.
Trzeźwe Poranki, masowo kontro-
lując prowadzących pojazdy – in-
formuje kom. Przemysław Słomski
z Komendy Wojewódzkiej Policji
w Bydgoszczy. - Trzeźwość bada-
my przy każdej kontroli, także wy-
rywkowej. Warto więc pamiętać, że
jeżeli zdarzyło nam się wcześniej
spożywać alkohol, a potrzebuje-
my się przemieścić samochodem,
mamy możliwość skorzystania
z alkotestów – bezpłatnemu bada-
niu możemy poddać się m.in. na
najbliższym komisariacie, a także
nabywając alkotest w aptece.
Jak jednak pokazuje życie, nie-
odpowiedzialni kierowcy wciąż
wsiadają za kółko pod wpływem
alkoholu. Jedni robią to z premedy-
tacją, inni, jak tłumaczą, bez świa-
domości, że w organizmie z wie-
czornego spotkania promile jeszcze
zostały.
(MC)
ra. Z ich wsparcia skorzysta w su-
mie około 700 osób.
W samym Przysieku, w dwu-
letnim programie, udział weźmie
około 250 dojrzałych mieszkańców.
W dziennym domu pomocy akty-
wizowanych będzie zaś 30 seniorów.
Projekt rozpocznie się już w sierp-
niu.
W ramach całodziennych zajęć
skorzystają oni m.in. z terapii skie-
rowanej do osób niesamodzielnych,
zajęć manualnych, a także z usług
fryzjerskich i kosmetycznych.
W obiekcie powstanie także
Centrum Usług Środowiskowych,
dzięki któremu seniorzy z gmi-
ny Zławieś Wielka i Torunia oraz
ich rodziny, będą mogli skorzystać
z profesjonalnych usług doradczych
– psychologa oraz prawnika – tłu-
maczy Justyna Klonowska, prezes
zarządu Fundacji Werwa. – Nato-
miast gmina Zławieś Wielka, jako
partner projektu, zatrudni specja-
listę ds. kontaktów z instytucjami
publicznymi. Ten z kolei nawiąże
współpracę z lokalnymi instytucja-
mi i będzie pomagał w rozwiązywa-
niu codziennych problemów.
 GMINA CHEŁMNO 13

Dziewczyny wiedzą więcej

Świetlica wiejska w Podwiesku gościła uczniów szkół podstawowych i gimnazjów, którzy zmagali się w Turnieju Wiedzy Pożarniczej
Robert Kamiński | fot. nadesłane
Szczególnym walorem wiedzy po-
żarniczej jest praktyka. Wynika to
ze specyfiki zagadnienia. I na to
właśnie w turnieju położony jest
nacisk przede wszystkim.

Zorganizowany 14 marca tur-

niej stanowił eliminacje gminne.
Uczniowie szkół z gminy rywali-
zowali w dwóch kategoriach wie-
kowych: szkoły podstawowe klasy
4-5 oraz gimnazjum i klasa 7 szkół
podstawowych.
Jury w składzie: Hubert Siero-
ciński, podinsp. ds. kultury, sportu,
współpracy z OSP i działalności
gospodarczej, Tomasz Guzek, ko-
mendant gminny OSP oraz Tomasz
Narolski, prezes OSP Podwiesk
przyznało następujące nagrody.
W pierwszej kategorii zwyciężył
Oskar Witkowski (Małe Łunawy),
który wyprzedził Agatę Rapicką
(Podwiesk). Trzecie miejsce po-
dzielili ex aequo Oliwia Młynarska
(Kolno) i Marcel Rzepkowski (Małe
Łunawy). Wiedzieć o pożarnictwie jest nie tylko dobrze, ale i praktycznie.
W grupie starszej konkurencję
zdominowała Milena Pyła (Pod- lizacja ma również charakter silnie ju przyciągają bardzo atrakcyjne komendant gminny OSP w Chełm- młodych ludzi, jeśli chodzi o zagro-
wiesk) przed Kingą Kulwicką, któ- integrujący. Bierze się to stąd, że nagrody rzeczowe. W tym roku nie, przewodniczący jury. – Wie- żenia. Ministerstwo i wiele innych
ra wyprzedziła swą siostrę Kamilę w małych miejscowościach druho- były to słuchawki bezprzewodowe dzą, czym gasić, jak postępować instytucji lansuje programy typu
(obie ze Starogrodu). wie cieszą się dużym szacunkiem. i powerbanki. Zawsze jest sporo w przypadku zagrożenia życia „Kręci mnie bezpieczeństwo przez
Pozostali uczestnicy otrzymali Warto również podkreślić, że chętnych do udziału w turnieju. Na osób poszkodowanych, jak udzie- cały rok szkolny”, które są niezwy-
nagrody pocieszenia. w konkurencji wystąpiło tyleż pierwszym szczeblu dokonywana lić pierwszej pomocy. Znają ozna- kle popularne. W moim przekona-
- Turniej przeprowadzany jest dziewcząt, co chłopców. jest wstępna selekcja w szkołach. czenia gaśnic i wiele innych prak- niu podobnym turniejom można
od kilkunastu lat – mówi członek Do kolejnego etapu awansuje po 6 tycznych rzeczy. To wiedza, którą jedynie przyklasnąć. Nie ukrywam,
jury Hubert Sierociński. – Ma on - Mogłoby się wydawać, że teo-
na celu rozpowszechnienie wiedzy ria i praktyka pożarnicza to do- osób z każdej szkoły. Stąd na szcze- mogą pochwalić się przed kolegami że liczymy na to, że uczestnicy na
pożarniczej wśród uczniów szkół mena mężczyzn – dodaje Hubert blu gminnym uczestniczą zawsze i przekazać dalej. W odróżnieniu tyle zarażą się bakcylem pożarnic-
podstawowych i gimnazjalnych. Sierociński. – Tymczasem okazuje 24 osoby z naszych 4 szkół. od wiadomości czysto teoretycz- twa, że w gminie będzie z nich kie-
Trzeba jednak podkreślić, że nacisk się, że dziewczęta stanowią zwykle Konkurs ma wiele innych plu- nych z innych dyscyplin wiedzy, dyś pożytek w szeregach OSP.
kładziony jest przede wszystkim na połowę stawki konkurencji i wcale sów. tutaj mogą natychmiast przystąpić Zwycięzcy, którzy zajęli w obu
aspekt praktyczny. Liczymy na za- nierzadko wiedzą znacznie więcej - Wielką zaletą turnieju jest to, do działania. Nasuwa się też re- kategoriach dwa pierwsze miejsca,
interesowanie działalnością pożar- niż chłopcy. Poza tym młodych że pogłębia się wiedza pożarnicza fleksja natury ogólniejszej. Żyjemy reprezentować będą gminę Chełm-
niczą w ramach zajęć OSP. Rywa- ludzi do uczestnictwa w turnie- uczniów – mówi Tomasz Guzek, w dobie poszerzania świadomości no na szczeblu powiatowym.
REKLAMA

Tu jest miejsce
na Twoją
reklamę
Zadzwoń
665 169 292
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
14 PAPOWO i STOLNO
Spotkania w kwietniu
Mieszkańcy sołectw na konsultacje z władzami gminy muszą poczekać do połowy
przyszłego miesiąca
Michał Ciechowski | fot. Łukasz Piecyk
Nie tak jak w latach ubiegłych do
końca marca, a dopiero w połowie
kwietnia rozpoczną się wyczeki-
wane zebrania wiejskie. Pierwsze
z nich zaplanowano w miejscowo-
ściach Trzebiełuch i Stolno na 16
kwietnia.
Czym spowodowane było prze-
sunięcie tego terminu? Panującym
wirusem grypy. Samorządowi gmi-
ny zależy, by rozmowy o najważ-
niejszych kwestiach i problemach
sołectw przeprowadzić w jak naj-
większym gronie. Zaplanowane ze-
brania odbywać się będą w trzyna-
stu miejscowościach, w świetlicach
wiejskich.
Płyn życia
Krwiodawcy z gminy Papowo Biskupie
oddali łącznie 9,45 l krwi
Michał Ciechowski | fot. nadesłane
Akcję przeprowadziła ekipa medyczna z RCKiK w Bydgoszczy.
Mieszkańcy gminy jednoczą się,
by pomagać innym. Tak było
i tym razem, gdy rozeszła się
wieść o zapotrzebowaniu na krew
mieszkańca sąsiedniej gminy Ły-
somice. Życiodajnym płynem po-
dzielić się mogło 21 osób.
- Podczas tych spotkań przed-
stawione zostanie sprawozdanie
z wykonania budżetu gminy Stolno
za 2017 r., a w szczególności zreali-
zowane na naszym terenie inwe-
stycje – tłumaczy Anna Bochen,
p.o. wójta gminy. - Jednym z punk-
tów porządku obrad będzie także
przedstawienie założeń budżetu na
rok obecny, z naciskiem na plan in-
westycji.
Tradycyjnie na zebraniu swoje
sprawozdanie z realizacji uchwał
i wniosków podjętych na poprzed-
nim spotkaniu przedstawią sołtysi.
Oprócz tego włodarze podejmą się
zrelacjonowania działań podjętych
w ramach gospodarowania fundu-
W akcji przeprowadzonej przez
Regionalne Centrum Krwiodaw-
stwa i Krwiolecznictwa w Bydgosz-
czy udział wzięło 31 osób, jednak 10
nie mogło swojej krwi oddać.
- Wydarzenie, które odbyło się
szem sołeckim.
- Wspólne rozmowy są także
doskonałą okazją do zabrania gło-
su przez mieszkańców – podkreśla
Anna Bochen.
Jak pokazuje praktyka, najczę-
ściej poruszane są sprawy związane
bezpośrednio z gospodarstwami,
a także kwestiami prywatnymi.
Zebrania wiejskie w gminie
Stolno odbywają się dwa razy
w roku we wszystkich sołectwach,
tj. do końca kwietnia oraz na prze-
łomie sierpnia i września. W dru-
giej połowie roku konsultowane są
rozwiązania związane z uchwale-
niem planu funduszu sołeckiego na
kolejne dwanaście miesięcy. W ra-
zie potrzeb wybierane są osoby na
zwalniające się stanowiska, np.
w Radzie Sołeckiej.
- Serdecznie zachęcam wszyst-
kich mieszkańców do wzięcia
udziału w organizowanych spo-
tkaniach – podsumowuje sekretarz
gminy. – Jest to jedna z okazji, kiedy
można spotkać się w swoim miej-
scu zamieszkania z władzą lokalną
i pracownikami urzędu, a także
szczegółowo poznać działalność
inwestycyjną samorządu. W tym
roku z pewnością poruszymy temat
planowanej już w czerwcu realizacji
projektu przedszkolnego. Przeka-
w niedzielę 18 marca w Gminnym
Ośrodku Kultury, zorganizował
po raz czwarty Zarząd Ochotni-
czej Straży Pożarnej – informuje
Bartosz Wajda, sekretarz gminy,
współorganizator akcji. – Choć
chętnych było 31 mieszkańców,
krwi z różnych powodów oddać nie
mogło dziesięciu. Mimo to wynik
zbiórki bardzo nas cieszy. Udało się
pozyskać 9,45 litrów. Wśród daw-
ców było aż czworo, którzy uczy-
nili to po raz pierwszy. W nagrodę
otrzymali pamiątkowe dyplomy.
Zebrana krew przekazana zosta-
ła dla Adama Brożyny ze Świerczyn
w gminie Łysomice. Zmaga się on
z aplazją szpiku kostnego, a wiem
mężczyzny oraz brak nerki, nie po-
zwala na przeszczep szpiku ani od
obcego, ani spokrewnionego daw-
cy.
- Pan Adam nie ma odporno-
ści, każda infekcja może okazać się
śmiertelna, dlatego stale potrzebuje
transfuzji krwi – dodaje sekretarz
gminy. – Choć ma grupę Arh-,
w praktyce nie ma to znaczenia.
W trakcie akcji nie zabrakło
także tych, którzy życie ludzkie ra-
tują na co dzień, czyli strażaków –
ochotników. Druhowie od samego
początku biorą udział w podobnych
wydarzeniach. Do tej pory uczest-
niczyli m.in. w ogólnopolskim pro-
gramie „Ognisty Ratownik – Go-
rąca Krew”, organizowanych przez
Polski Czerwony Krzyż, Państwową
Straż Pożarną czy Związek OSP RP.
Tak duże zaangażowanie w pomoc
innym pozwoliło druhom z OSP
w Papowie Biskupim w 2017r. zająć
II miejsce w województwie kujaw-
sko-pomorskim w XII edycji wspo-
mnianego wcześniej wydarzenia.
Najbliższa akcja poboru krwi
odbędzie się w Papowie Biskupim
w niedzielę 3 czerwca.
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
żemy także informacje o podjętych
uchwałach przez Radę Gminy Stol-
no dotyczących podziału gminy na
okręgi i obwody wyborcze.
Wszystkie zebrania wiejskie
odbędą się w świetlicach wiej-
skich. W poniedziałek 16 kwietnia
w miejscowości Trzebiełuch (godz.
11.00) oraz w Stolnie (godz. 16.00).
We wtorek w Paparzynie (godz.
13.00), Cepnie (godz. 15.00) oraz
w Wabczu (godz. 17.00). W środę 18
kwietnia w Sarnowie (godz. 12.00)
i Grubnie (16.00). Spotkania 19
kwietnia zaplanowano w Rybieńcu
(godz. 14.00) oraz Małem Czystem
(godz. 16.00). 20 kwietnia zebra-
nia odbędą się w Pilewicach (godz.
14.00), a 21 kwietnia w Oborach
(godz. 10.00), Robakowie (godz.
13.00) oraz w Gorzuchowie (godz.
16.00).
Od autora:
Samorząd chciałby spotkać się
z mieszkańcami w jak największym
gronie. Czy organizacja zebrań so-
łeckich w dni powszednie, w godzi-
nach pracy, przyniesie zamierzony
skutek? Może większą frekwencję
uzyskano by, wydłużając termin
zebrań o kilka dni, a planując je
wieczorami? Jak dowiedziałem się
w urzędzie, godziny te wskazali in-
dywidualnie sołtysi, mając na uwa-
dze specyfikę wsi i mieszkańców.
Tam, gdzie spotkania odbywają się
w godzinach przedpołudniowych,
większość społeczeństwa stanowią
rolnicy lub osoby pracujące zmia-
nowo. Jak deklaruje sołtys sołec-
twa Trzebiełuch, frekwencja od lat
jest na podobnym poziomie, bez
względu na zaplanowaną godzinę
spotkania.
Elvis dla pań
„Pretty Woman”, „Woman wi-
thout love” czy „I Got a Woman”
to tylko część utworów Presley-
’a nawiązująca do postaci kobie-
ty. O nich śpiewał także „Polski
Elvis”, czyli Mirosław Deredasa,
w trakcie Dnia Kobiet zorgani-
zowanego w Gminnym Ośrodku
Kultury w Papowie Biskupim.
Wydarzenie odbyło się w środę 7
marca. Na spotkaniu z mieszkanka-
mi gminy obecny był wójt Andrzej
Zieliński, który złożył paniom naj-
serdeczniejsze życzenia i wręczył
słodki upominek. Czym jednak
byłby Dzień Kobiet bez pięknych
kwiatów? Te na ręce przewodni-
Czas wyjść
na pola
Gospodarze w regionie od lat mają
okazję do podnoszenia swoich
kwalifikacji. Dzięki marcowym
szkoleniom poznawali nowocze-
sną technikę rolną i dowiedzieli
się, jak odpowiednio przygotować
sprzęt rolniczy na wiosnę.
Pierwsze szkolenie, które odbyło
się 6 marca, dotyczyło zasad prawi-
dłowego nawożenia roślin mikro-
elementami, przy uwzględnieniu
stosowania chelatów. O nawozie do-
listnym, płynnym oraz stosowaniu
mikrostarterów opowiedzieli przed-
stawiciele Przedsiębiorstwa Pro-
dukcyjno-Consultingowego ADOB
z Poznania.
Tydzień później rolnicy zapozna-
Zwyciężyła
Ponad setka dzieci wzięła udział
w zorganizowanym pod koniec lu-
tego halowym turnieju piłki noż-
nej o Puchar Wójta Gminy Stolno.
Do rywalizacji stanęły drużyny
z Wojownika Wabcz, UKS Płużni-
cy, Victorii Lisewo, Kasztelana Pa-
powo, Błękitnych Podwiesk i Wę-
growianek Węgrowo.
Turniej przeprowadzony został
w dwóch kategoriach wiekowych:
żak do lat 9 oraz młodzik do lat 13.
W pierwszej o tytuł najlepszego ze-
społu walczyły cztery, w drugiej zaś
pięć zespołów. Wielką atrakcją spo-
tkania był pokazowy mecz drużyn
UKS Płużnica i Wojownika w kate-
gorii skrzat. Na boisku pojawili się
zawodnicy w wieku od 5 do 7 lat.
Pierwsze miejsce w kategorii
młodzik zdobył zespół UKS Płużni-
ca. Tuż za nim uplasowała się Wę-
growianka Węgrowo, a następnie
Błękitni Podwiesk. Reprezentanci
Płużnicy nie pozostawili szans na
zwycięstwo także wśród starszych
zawodników. Drugie miejsce wy-
walczył Wojownik Wabcz, a trzecie
Victoria Lisewo. Za podium znala-
zła się Węgrowianka Węgrowo.
Nikt ze Stolna nie wyjechał bez
nagrody. Puchary i pamiątkowe
medale, a także statuetki dla najlep-
szych zawodników, strzelców, bram-
karzy oraz najmłodszych uczest-
ników turnieju wręczała Anna
Bochen, p.o. wójta gminy Stolno.
Organizatorem turnieju był Klub
Sportowy „Wojownik” oraz radny
gminy Sławomir Gross. (MC)
czącej Koła Gospodyń Wiejskich
Joanny Chmarzyńskiej złożył prze-
wodniczący Rady Gminy Papowa
Biskupiego Rafał Jeziorny.
- Wielką niespodzianką dla
wszystkich był występ Elvisa na Bis
– relacjonuje Irena Modliborska,
dyrektor Gminnego Ośrodka Kul-
tury. – Publiczność była zachwy-
cona występem „Polskiego Elvisa”
z Nowego Miasta Lubawskiego.
Oprócz utworów gwiazdy, muzyk
wykonał także największe światowe
przeboje wielu różnych artystów.
W podziękowaniu za muzyczną
podróż panie nagrodziły Mirosła-
wa Deredasa owacjami na stojąco.
W tym roku, w trakcie zabawy
przygotowanej przez wójta gminy,
Koło Gospodyń Wiejskich oraz
miejscowy GOK, bawiła się setka
pań.
(MC)
li się z pracami badawczo-doświad-
czalnymi byłej Stacji Doświadczal-
nej Oceny Odmian w Falęcinie,
które kontynuuje Przedsiębiorstwo
Wielobranżowe Farol. W trakcie
spotkania gospodarze zapozna-
li się z wynikami Porejestrowego
Doświadczalnictwa Odmianowego
(PDO) z ostatnich lat oraz opraco-
wanych przez Wojewódzki Zespół
ds. PDO, przy Stacji Doświadczalnej
Oceny Odmian w Chrząstowie, List
Odmian Zalecanych dla naszego
województwa.
Zdobyta wiedza pozwoli rolni-
kom na dobranie dla swoich go-
spodarstw najlepiej plonujących
i wiarygodnych odmian roślin rol-
niczych, które sprawdzą się w okre-
ślonych warunkach klimatycznych
oraz glebowych.
Tematyczne spotkania zorgani-
zował wójt gminy Andrzej Zieliński
i pracownicy P.W. Farol z Falęcina.
(MC)

Krok w tył, by zrobić dwa do przodu
O powodach rozstania z Rosą, czasie spędzonym w AZS-ie Koszalin i transferze do Polskiego Cukru Toruń z Da-
mianem Jeszkem – nowym „Twardym Piernikiem” - rozmawiał Karol Żebrowski
Wraz z zakończeniem poprzednich
rozgrywek dobiegła końca pana
czteroletnia przygoda z Rosą Ra-
dom. Była to pańska decyzja czy
klubowych działaczy?
Moja. Tamten sezon nie był zbyt
dobry dla mnie. Wróciłem do gry
po kontuzji, jednak tego czasu na
parkiecie nie było dużo. Kolejne
rozgrywki, w których miałbym być
zawodnikiem drugiego planu, nie
wchodziły w grę. Decyzja o opusz-
czeniu Radomia przez pewien czas
dojrzewała we mnie, a po rozmo-
wach z włodarzami i najbliższymi
utwierdziłem się w jej słuszności.
Po odejściu z Radomia oferty
z innych klubów waliły drzwiami
i oknami?
(śmiech) Aż tak to może nie, ale
skłamałbym, gdybym powiedział,
że tego zainteresowania nie było.
Pojawiło się kilka ofert z PLK. Naj-
bardziej konkretne były z Asseco
Gdyni i AZS-u Koszalin. W tym
pierwszym klubie byłem nawet na
testach, jednak nie udało nam się
dogadać. Z tym nie było problemu
w Koszalinie, gdzie jasno mi okre-
ślono, w jakiej roli jestem widziany,
co bardzo mnie satysfakcjonowało,
więc zostałem zawodnikiem AZS-
-u.
Świat się nie zawalił
Unisław Team nie ma już szans na opuszczenie
miejsca w strefie spadkowej
Pierwszoligowe zmagania fut-
salowe 2017/2018 nie zapiszą się
w Unisławiu złotymi zgłoskami.
Klub prawdopodobnie zajmie
ostatnie miejsce w lidze i teore-
tycznie powinien zostać zdegra-
dowany. Czy tak się jednak stanie?
O tym przekonamy się dopiero za
kilka miesięcy.
Pełniący funkcje trenera i preze-
sa Jerzy Siemieniecki przypuszczał
już w trakcie sezonu, że o utrzyma-
nie będzie bardzo trudno. Unisław
Team dysponuje najmłodszą kadrą
spośród wszystkich ligowców.
- Taką mamy filozofię i nie zmie-
nimy tego – mówi Jerzy Siemie-
niecki. – Klub jest znany głównie
dzięki sukcesom w futsalu mło-
dzieżowym, a nie z osiągnięć se-
niorskich. Staramy się również sta-
wiać na nich w późniejszym etapie
ich przygody z piłką na hali.
Po rozegraniu osiemnastu kole-
jek unisławski zespół ma na swo-
im koncie tylko jedno zwycięstwo
i aż siedemnaście porażek. Zdobyte
trzy punkty to aż o dziesięć mniej
od zajmującej przedostatnie miej-
sce w tabeli Politechniki Gdańskiej.
Dziewiętnasta seria gier została ro-
zegrana po zamknięciu tego wyda-
nia „Gazety Chełmińskiej”.
- Niektóre z naszych rezultatów
nie odzwierciedlały rzeczywiste-
go przebiegu spotkań – twierdzi
trener. – Nawet dla czołowych ze-
społów z tej ligi potrafiliśmy być
równorzędnym rywalem, ale przy
Statystyki pokazują, że była to rola
pierwszoplanowa. W kilku spotka-
niach był pan jednym z najważ-
niejszych, o ile nie najważniejszym
ogniwem drużyny.
Czas spędzony w klubie z woje-
wództwa zachodniopomor-
skiego zdecydowanie mogę
uznać za udany. Pomi-
mo zamieszania wokół
AZS-u związanego ze
zmianami trenera czy za-
wodników uważam, że two-
rzyliśmy zgrany zespół. Mu-
siałem przyzwyczaić się do
trochę innej roli, gdyż
w Koszalinie ce-
lem było wej-
ście do fazy
play-off, cze-
go ostatecz-
nie nie uda-
ło się zrobić,
zaś w Rosie
prak-
tycznie
co roku
graliśmy
o meda-
le. Nie
myślałem
jednak
o tym i sta-
rałem się robić
swoje, najlepiej
braku doświadczenia przytrafiały
nam się głupie błędy, przez które
musieliśmy gonić wynik. To z ko-
lei zmuszało nas do ryzyka gry bez
bramkarza, z dodatkowym zawod-
nikiem w polu, co stwarza przewa-
gę, ale jest też bardzo niebezpiecz-
ne, bo gdy przeciwnik przejmie
piłkę, to może szybko ją posłać do
pustej bramki. Niestety, często nas
w ten sposób karcono, przez co nie
osiągaliśmy pozytywnych wyni-
ków.
Co prawda Unisław Team nie
jak potrafię.
Jaka była pana reakcja, kiedy pod
koniec okna transferowego za-
dzwonił agent i poinformował
o zainteresowaniu Polskiego Cukru
Toruń?
Byłem bardzo zaskoczony,
a nawet lekko zszokowa-
ny. Oczywiście wszystko
w kontekście pozytywnym.
Nie było czasu na zastana-
wianie się, ale nawet nie
potrzebowałem go. Proble-
mem mogło być dogadanie
się z AZS-em, gdyż
oni, podobnie jak
ja, również nie
spodziewali
się mojego
odejścia, ale
włodarze za-
chowali się
w porządku
i nie stanęli
mi na prze-
szkodzie, za
co jestem
im bardzo
wdzię czny.
Przejście do
Koszalina
przez niektó-
rych mogło zo-
stać uznane za
ma już nawet matematycznych
szans na utrzymanie i prawdopo-
dobnie pozostanie na ostatnim
miejscu w tabeli, jednak spadek do
rozgrywek drugoligowych nie jest
taki pewny. Wiele będzie zależeć
od drużyn, które walczą o awans
w rozgrywkach pierwszej ligi grupy
pierwszej, a także od decyzji orga-
nizacyjno-licencyjnych przed ko-
lejnym sezonem.
- Wszystko powinno rozstrzy-
gnąć się w lipcu – uważa Jerzy
Siemieniecki. – Rok temu również
zaliczyliśmy sportową degradację,
a jednak pozostaliśmy w lidze. Co-
kolwiek by się nie stało, świat się
nie zawalił. Jeżeli nawet spadniemy,
to dalej będziemy stawiali na chło-
paków z naszej gminy i zrobimy
wszystko, aby jak najszybciej po-
wrócić na pierwszoligowe salony.
Już teraz mamy zaplanowany in-
tensywny okres przygotowawczy,
Gazeta Chełmińska . 27 marca 2018
zrobienie kroku do tyłu, ale wie-
działem, że później może mi to po-
zwolić zrobić dwa kroki do przodu.
Tak się właśnie stało.
Odległość z Torunia do rodzinne-
go Chełmna miała duży wpływ na
podjętą decyzję?
Na pewno nie był to najważniej-
szy czynnik, ale miałem to w gło-
wie. Zawsze fajnie mieć blisko do
domu. Decydujący był charakter
klubu i drużyny. Często śledziłem
poczynania Polskiego Cukru, bar-
dzo podoba mi się styl gry, jaki jest
tutaj preferowany, atmosfera pa-
nująca w Arenie Toruń. W zespole
jest wielu świetnych zawodników
i mam nadzieję, że będzie nam się
dobrze współpracować.
Oznacza to dla pana też większą ry-
walizację.
Zdawałem sobie z tego sprawę, ale
chcę podjąć wyzwanie. Na swojej
pozycji mam reprezentanta Polski
Aarona Cela, są też inni zawodni-
cy, którzy w razie potrzeby mogą
zagrać jako skrzydłowi, ale ja po-
staram się poprzez swoją pracę
pokazać trenerowi, że też mogę sta-
nowić o sile tej drużyny. Jestem na
to przygotowany i zrobię wszystko,
aby z zespołem toruńskim walczyć
o najwyższe cele.
a w jego czasie m.in. obóz w Gli-
wicach, gdzie będziemy trenować
z ekstraklasowym Piastem. Na
pewno to zaprocentuje i jestem
przekonany, że za kilka lat o tych
młodych unisławskich chłopakach
w futsalowym środowisku będzie
jeszcze głośno.
(KŻ)
SPORT 15
Ruszyły
Aż czterysta osób będzie
miało szansę wziąć udział
w czwartej edycji Lisewskiego
Biegu Jaszczurczego. Zapisy
do wydarzenia wystartowały.
- Zdecydowaliśmy się na
zwiększenie limitu startowe-
go o sto dodatkowych miejsc,
w porównaniu z zeszłym ro-
kiem, ze względu na coraz
większą popularność naszej
inicjatywy – tłumaczy Bartosz
Jaworski, dyrektor Biegu Jasz-
czurczego. – Warto dodać, że
po raz drugi bieg został włą-
czony do cyklu Grand Prix Wo-
jewództwa Kujawsko-Pomor-
skiego, co na pewno dodaje mu
dodatkowego prestiżu. Myślę,
że jest spora szansa na wypeł-
nienie całej listy startowej.
Wydarzenie zaplanowane na
2 czerwca wystartuje o godz. 16.
Zarówno start, jak i meta będą
znajdowały się na stadionie
w Lisewie przy ul. Toruńskiej
13. Biegacze będą mieli do po-
konania dystans 10 km.
- Dla najlepszych zawod-
ników przygotujemy nagrody
rzeczowe i puchary – infor-
muje Bartosz Jaworski. – Bę-
dziemy gratyfikować w dwóch
klasyfikacjach - generalnej
i wiekowej. Ponadto wszystkim
uczestnikom, którzy ukończą
bieg w określonym limicie cza-
sowym, zostaną wręczone pa-
miątkowe medale.
Do wydarzenia można zapi-
sać się poprzez stronę interneto-
wą zapisy.maratonczykpomiar-
czasu.pl/pl/bieg-lisewo2018.
Wszyscy mieszkańcy gminy
Lisewo są zwolnieni z opłaty
startowej.
(KŻ)