Professional Documents
Culture Documents
W nowej edycji proces rekrutacji nie zmienił się diametralnie. Obejmuje on wstępne,
właściwe i finalne rozmowy kwalifikacyjne, które prowadzone są według specjalnie
opracowanych kwestionariuszy wywiadu, jednakowych dla wszystkich kandydatów.
Podczas ostatniego spotkania kandydaci poddawani są dodatkowo testowi sprawdzającemu
predyspozycje do nauki języków obcych. Natomiast Adecco ciągle stara się proces ten
udoskonalać. Wyciąga wnioski i zbiera doświadczenia z poprzednich rekrutacji. Obecnie
większy nacisk kładziony jest nie tylko na wymogi formalne, jakie muszą spełniać
kandydaci. Istotne są też tzw. umiejętności miękkie, takie jak motywacja kandydatów,
odpowiednie nastawienie czy radzenie sobie ze stresem podczas pracy za granicą.
- Podstawową różnicą w rekrutacji międzynarodowej i krajowej jest konieczność wyboru
osób mocno zmotywowanych i silnych psychicznie. Wyjazd do pracy za granicę to
pewnego rodzaju rewolucja w życiu, ważna zmiana. Wiąże się ona np. z czasową rozłąką z
rodziną, więc skupiamy się na osobach, które są do tego mentalnie przygotowane –
wyjaśnia Agata Gołąb – koordynator projektu Medical w Adecco Poland.
Kandydaci zainteresowani ofertą przechodzą najpierw proces rekrutacji w Polsce. Adecco
od początku rzetelnie informuje na temat wszelkich ważnych kwestii przed podjęciem
decyzji o wyjeździe. Podczas całego procesu rekrutacji kandydaci mają zapewniony
kontakt z konsultantami wyspecjalizowanymi w rekrutacjach medycznych. Wybrane osoby
zapraszane są na rozmowy kwalifikacyjne w Polsce.
- W styczniu 2009 roku znalazłam w internecie informację na temat kursu języka
norweskiego dla pielęgniarek. Wówczas jednak nie myślałam poważnie o wyjeździe, było
też za późno na składanie wniosku. Gdy kilka miesięcy później dowiedziałam się
o rozpoczynającej się nowej rekrutacji, zgłosiłam się bez wahania – opowiada Anna
Niedźwiecka, jedna z polskich pielęgniarek, które pozytywnie przeszły proces naboru.
– Najpierw było spotkanie w Gorzowie Wielkopolskim, później już decydujące w Krakowie
z przedstawicielem Adecco Helse w obecności norweskiego tłumacza. Bardzo się
stresowałam, ale rozmowa była przyjemna. Po około 2 tygodniach uzyskałam odpowiedź,
że jestem przyjęta na kurs. Przez ten cały czas byłam w stałym kontakcie z polskim
przedstawicielem firmy, który zawsze udzielał mi wyczerpujących informacji – dodaje.
Rozmowy kwalifikacyjne są dosyć szczegółowe, pytania dotyczą zarówno posiadanych
kwalifikacji, jak i cech osobowościowych.
- Było to dla mnie pewnym zaskoczeniem. Musiałam chwilę zastanowić się, by
odpowiedzieć na pytania jak reaguję na stres lub co mój mąż myśli o wyjeździe –
wspomina Magdalena Rybak, jedna z polskich pielęgniarek, pracująca od marca 2010 roku
w Norwegii – Teraz, z perspektywy czasu, wiem, że te zagadnienia były ważne, by
odpowiednio poradzić sobie w nowej sytuacji.
- Ten czas jest bardzo ważny ze względu na pierwszy kontakt z Norwegią, jej
mieszkańcami i samą pracą. Zaczynamy się aklimatyzować w nowej rzeczywistości –
opowiada Anna Niedźwiecka - Najtrudniejsze dla mnie były pierwsze dni pobytu, czyli czas
spędzony w domu opieki, tzw. hospitering. Niewiele rozumiałam, a musiałam być bardzo
skoncentrowana, przez kilka godzin dziennie pracowałam na najwyższych obrotach. Po
hospiteringu byłam często bardzo zmęczona. Z każdym dniem powoli przyzwyczajałam się
do warunków i personelu, zrozumienie stawało łatwiejsze – dodaje.
Wyjeżdżając, kandydaci oczekują od Adecco dużego zaangażowania, pomocy
w akomodacji w nowym mieście, dostosowania się do norweskiej kultury, mentalności czy
wymogów pracy. Pierwsze dni wiążą się bowiem z poczuciem obcości, tęsknotą
i przyzwyczajeniem się do innego życia.
- Dbając o najwyższe standardy pracy, a także chcąc pozyskać wzorowych pracowników,
staramy się spełniać różne oczekiwania kandydatów, np. w zakresie zakwaterowania,
socjalizacji, jak również sprowadzania ich rodzin i zagwarantowania możliwości utrzymania
dla małżonka i dzieci. Szukamy wówczas pracy dla partnerów, staramy się pomóc w
znalezieniu przedszkola czy szkoły – mówi Przemysław Osuch, Business Development
Director Adecco Poland.
Na osoby pracujące w sektorze zdrowotnym czekają również kursy i programy
doszkalające. Pielęgniarki i pielęgniarze decydują się na nie przeważnie po pewnym
okresie pracy w Norwegii, gdy język nie jest już dla nich problemem, a kontrakt zostaje
przedłużony. Do tego można uczęszczać na studia specjalistyczne i uczestniczyć w tej
samej co norwescy pracownicy ścieżce kariery.
Czemu współpraca z Adecco?
W norweskiej służbie zdrowia praca pielęgniarek wygląda inaczej niż w Polsce. Pielęgniarka
ma pod opieką zdecydowanie mniejszą liczbę pacjentów, a w swoich pracy zawsze
wspierana jest przez asystentów. Bardzo ważna jest ogólna komunikacja z pacjentem,
wsparcie oraz wsparcie psychiczne jego i rodziny, np. w sytuacji rozmowy o zbliżającej się
śmierci. W Polsce wiele z tych procedur nie ma miejsca, pacjenci nie znajdują
kompleksowej, a przede wszystkim indywidualnej opieki.
- Przyjęcie mnie w pracy było dla mnie miłym zaskoczeniem. Zakres obowiązków jest w
zasadzie taki sam jak w Polsce, jednak w kwestii podejmowania decyzji dotyczących
podawania leków, tutaj mamy znacznie większy wpływ. Sami możemy zlecać dość dużą
ilość badań laboratoryjnych, gdy zauważymy u pacjenta wskazania do ich wykonania –
opowiada Kamil Pańkowski.
Według relacji pielęgniarek, norweskie szpitale dysponują znacznie lepszym
wyposażeniem, z którego mogą korzystać ich pracownicy. Nie wymaga się od personelu
ciągłego oszczędzania na środkach kosztem zdrowia pacjenta. Norweska służba zdrowia
postrzegana jest jako nastawiona przede wszystkim na człowieka – pacjenta i personel,
który go obsługuje.
- W Polsce nauczyłam się robić wszystko szybko, z reszta to taka nasza cecha narodowa,
pracujemy dużo, ciężko i szybko. W Norwegii jest na wszystko czas. Jest taki zwrot, który
słyszę bardzo często: "Ta det med ro" - bierz to ze spokojem. Podczas pracy w polskich
placówkach zdrowotnych nie zdarzały się prawie momenty, gdy nie było nic koniecznego
do zrobienia, szczególnie w pracy pielęgniarki. Dziwią mnie też różnice w prawach
pacjenta do decydowania o sobie. To tutaj spotkałam się z tym, że pacjent nowotworowy
ma prawo palić papierosy i pić alkohol w domu opieki, pod warunkiem, że robi to we
własnym pokoju. To jest jego wybór – opowiada Anna Niedźwiecka.
Każda osoba, rozważająca podjęcie pracy za granicą, z pewnością boryka się z obawą
przed rozstaniem z rodziną, barierą językową, zupełnie nową sytuacją życiową. Jednak
z większości relacji osób zaangażowanych do pracy w Norwegii wynika, że warto
zaryzykować, bo możliwe do osiągnięcie korzyści są o wiele większe niż potencjalne straty.
- Długo nosiłam się z myślą, czy wyjechać do pracy do Norwegii, ponieważ pracowałam
w dwóch miejscach w Polsce. Nie miałam jednak stałej pracy i to był czynnik, który
przesądził o mojej decyzji – zwierza się Magdalena Rybak - Po drugie skłoniły mnie do
tego o wiele wyższe zarobki za granicą i pewna monotonia, której doświadczyłam w
Polsce. Słyszałam, że Norwegia jest pięknym krajem, chciałam poznać nowych ludzi i nie
żałuję. Wyjazd daje możliwość zarówno rozwoju osobistego, jak i przeżycia przygody. Na
początku człowiek jest trochę niepewny lecz potem, gdy już się zna język, wszystko
przychodzi łatwiej – śmieje się.
Czasem pielęgniarki boją się, że będą musiały pracować poniżej swoich kwalifikacji albo
też będą gorzej traktowane ze względu na inną narodowość i początkowe trudności
językowe. Kandydatki i kandydaci przechodzą jednak przez kolejne szczeble kariery od
asystentury pielęgniarskiej po pracę jako pielęgniarka czy pielęgniarz.
- Przebywający na oddziale Norwegowie często pytają mnie, czy jestem Polką. Zawsze
wtedy pytam, skąd o tym wiedzą. Odpowiadają, że wciąż jestem uśmiechnięta i żartuję.
Polki interesują się pacjentami, podejdą i przytulą, są takie matczyne – dodaje Rybak –
Dostaję bardzo pozytywne sygnały.
W Norwegii polskie pielęgniarki i pielęgniarze cieszą się bardzo dobrą opinią, ze względu na
rzetelność i pracowitość, a także dużą wiedzę i kulturę pracy.
- Służba zdrowia jest szanowaną grupą społeczną, począwszy od pomocy pielęgniarskiej, a
na lekarzu kończąc - mówi Anna Niedźwiecka - Gdybym miała decydować jeszcze raz, to
tak, zrobiłabym to samo.
Informacje dodatkowe:
Anna Niedźwiecka – pielęgniarka z Nowej Soli, gdzie pracowała w Szpitalu, na oddz. Chirurgii Ogólnej. Obecnie
pracuje w domu opieki w zachodniej części Norwegii, gdzie mieszka wraz z mężem i synem.
Magdalena Rybak - pielęgniarka pochodząca z Krasnegostawu, absolwentka Akademii Medycznej W lublinie
z czteroletnim stażem pracy. Obecnie mieszka w Norwegii i pracuje w szpitalu w miejscowości Tønsberg.
Adecco jest światowym liderem wśród firm świadczących kompleksowe usługi z zakresu zarządzania kapitałem
ludzkim oraz doradztwa personalnego. Działa w 60 krajach. Zatrudnia 28-tysięczną kadrę profesjonalistów
rozproszonych w ponad 5 700 placówkach, organizujących miejsca pracy tymczasowej i stałej dla ponad 500 tys.
osób dziennie. Na co dzień z usług Adecco korzysta 100 tys. klientów. Firma Adecco działa w Polsce od 1994
roku. Posiada ponad 30 biur pracy tymczasowej, biur pracy stałej i placówek on-site - lokalnych
przedstawicielstw utworzonych przy dużych klientach w 30 miastach w całej Polsce. Zatrudnia ponad 200
pracowników do obsługi ponad 900 klientów. Za ich pośrednictwem w 2008 roku pracę znalazło ponad 28 tys.
osób. Adecco Poland jest członkiem i jednym z założycieli Polskiego Forum HR (wcześniej Związek Agencji Pracy
Tymczasowej – ZAPT), zrzeszającego wszystkie największe firmy świadczące usługi doradztwa personalnego w
Polsce.
Dodatkowych informacji udzielają: