Professional Documents
Culture Documents
Nr 1 (1),2010, nr2010
listopad 1 (1)
W numerze:
Zapraszam do lektury,
Maciej Szewczyk
2
W N U ME R Z E :
Koniec karuzeli transferowej w PlusLidze
mężczyzn, str. 45
3
Podsumowanie sezonu ogórkowego
Maciej Szewczyk
4
Istotnych wzmocnień dokonała warszawska
Politechnika, która zdaje się być w
nadchodzącym sezonie jedną z ekip
posiadających mocne papiery na walkę o grę
w europejskich pucharach. Wraz z prawem
do pozostania w Plus Lidze, z Radomia do
stolicy przeniosła się czwórka siatkarzy –
Wojciech Żaliński, Robert Prygiel, Ardo Kreek
i Maikel Salas Moreno. Z ligi włoskiej do kraju
powrócili dawni partnerzy z plażowej wersji
siatkówki: Michał Kubiak i, grający obecnie w
kadrze narodowej, Zbigniew Bartman.
Tabelkę nabytków dopełnili Krzysztof
Wierzbowski z AZSu Częstochowa,
wielokrotny reprezentant kraju – Marcin
Nowak, oraz Ukrainiec Oleksandr Statsenko.
Nowosformowana ekipa pod wodzą trenerów:
Radosława Panasa i Jakuba Bednaruka
zdradziła swój potężny potencjał, pierwszy
KOLEDZY Z PLAŻY BARTMAN I KUBIAK PO RAZ
raz od trzech lat odbierając zwycięstwo PIERWSZY W JEDNYM KLUBIE
bełchatowskiej Skrze i odnosząc wiktorię w V
Memoriale Ambroziaka, Kubiak i Bartman
zostali nań wyróżnieni nagrodami
indywidualnymi. Nie zabrakło też uszczupleń
POPULARNY "GIEREK" WRACA NA STARE ŚMIECI
składu. Wieluńskiego Siatkarza wzmocnili
Milczarek i Kapelus, do Resovii przeniósł się
Buszek, do Olsztyna zaś rozgrywający,
Wojciech Włodarczyk. Ekipę Mistrzów Polski
zasilił Kłos. Do pierwszoligowego Jadaru
Radom wyniósł się Jakub Radomski. W lidze
rywalizować z nim będzie Paweł Maciejewicz
(GTPS Gorzów Wielkopolski). Dwóch
siatkarzy przeniosło się do trzeciej grupy
drugiej ligi – są nimi: Radosław Rybak
(Lechia Tomaszów Mazowiecki), oraz Witold
Pawlewicz (MOS Wola Warszawa).
5
Zmiany nie tylko u panów
Maciej Szewczyk
Choć do rozpoczęcia rozgrywek PlusLigi Kobiet jeszcze daleko, mogliśmy być już świadkami
wielu emocjonujących ruchów na rynku transferowym. Wiele wskazuje na to, iż nad polskim
morzem rodzi się nowa siła damskiej siatkówki.
Ekipa sopockiego Atomu Trefla odkupiła prawo do gry w Bydgoski Centrostal wzmocnił się dwiema zawodniczkami
PlusLidze Kobiet od drużyny z Piły, która nie wytrzymała zagranicznymi – belgijską przyjmującą Charlotte Leys, oraz
obciążenia finansowego zespołu w tak wysokiej klasie amerykańską rozgrywającą – Mary Nelson Spicer. Z urlopu
rozgrywkowej. Działacze z Trójmiasta najwyraźniej uznali, iż powróciła libero, Marta KuehnJarek, a z wypożyczenia środkowa,
awans zobowiązuje – nad Bałtyk przeniosło się wiele gwiazd KATARZYNA GAJGAŁ TO, Monika Naczk. Klub opuściła Alicja Leszczyńska (AZS Białystok),
żeńskiej odmiany siatkówki – wśród nich reprezentantka Włoch OBOK DUETU Dominika Kuczyńska (także AZS), Katarzyna Wysocka (PTPS
HOLENDEREK, JEDNO Z
Simona Rinieri. Jej klubowymi koleżankami zostaną w tym NAJISTORNIEJSZYCH Piła), Monika Smak (Lokomotiv Baku), Dominika Nowakowska
roku sławy pokroju Doroty Świeniewicz, Izabeli Bełcik, WZMOCNIEŃ (Poecobiogaz Murowana Goślina), oraz Izabela Kasprzyk (Sparta
E l e o n o ry Dziękiewicz, czy P auliny Maj. Inne cenione
MUSZYNIANKI Warszawa). Urlop wzięła E wa Kowalkowska.
zawodniczki, jakie przeniosły się do Sopotu, to Katarzyna
Konieczna, Magdalena Śliwa i Ewelina Sieczka, a także Kinga Wybrzeże TPS Rumia skreśliło z listy płac Kingę Kasprzak
Maculewicz, Turczynki: Meryem Boz i Nermian Ozsoy i (Muszynianka), Małgorzatę Luberę (Piecobiogaz Murowana
Hiszpanka Amaranta Navarro Fernandez. Listę nabytków Goślina), Alicję Modrzejewską, Adriannę Niekurzak i Małgorzatę
fot. FIVB
zamknęła Laura Tomsia z Gedanii Żukowo. Ekipę poprowadzi Skorupę (Legionovia Legionowo). Skład zasiliły – poza
znany z pozycji trenera reprezentacji Turcji Włoch – wymienionymi wyżej Dorotą Pykosz, Eweliną Toborek i Martą
Alessandro Chiappini. Zespół opuściły Edyta Rzenno i Solipiwko – Justyna O rd a k ze Stali Mielec, Aleksandra
Aleksandra Kruk (obie przeniosły się do białostockiego AZSu), Szymańska z Gedanii Żukowo, Veronika Hudima z francuskiej
Monika Gorszyniecka i Emilia Reimus (panie przeprowadziły Stella ES Calais oraz Paulina Gajewska z białostockiego AZSu.
się do pobliskiego Żukowa, gdzie zagrają w barwach
tamtejszej Gedanii), Tamara Kaliszuk (PTPS Piła), Ewelina Działacze Organiki Budowlanych Łódź sprowadzili do swojego
Toborek (TPS Rumia), A nna Słodkowicz (Legionovia klubu Sylwię Wojcieską ze Stali Mielec, oraz znaną polskim
Legionowo) i Marta Szymańska (Budowlani Łódź). Zakończyło kibicom z gry w Winiarach Kalisz (a ostatnio portorykańskiej
się wypożyczenie Moniki Naczk, która powróciła do ekipie Carolina Gigantes) Amerykankę słowackiego pochodzenia,
bydgoskiego Centrostalu. Nowego klubu poszukuje Magdalena Kathleen Olsovsky, a także wspomniane już wcześniej: Joannę
Lenz. Mirek i Martę Szymańską. Karierę skończyła doświadczona
Małgorzata Niemczyk, na urlop macierzyński udała się zaś Sylwia
Spore zmiany nastąpiły w ekipie Banku BPS Muszynianki Jasińska. Przynależność klubową zmieniła Dominika
Fakro Muszyna. Po zeszłorocznej porażce w walce o Kaczorowska (Stal Mielec), oraz Katarzyna Jóźwicka (Legionovia
Mistrzostwo kraju w klubie doszło do istotnych roszad. Dorota Legionowo). A nna Nowakowska szuka nowej drużyny.
Pykosz i Marta Solipiwko przeniosły się do TPSu Rumia,
Elżbieta Skowrońska i Izabela Żebrowska zasiliły zaś MKS Stal Mielec i PTPS Piła dokonały zamiany na stanowisku
Dąbrowa Górnicza. Mielecką Stal wzmocni w nadchodzącym
CZY CAROLINE szkoleniowca – Rafał Prus przeniósł się do Piły, w przeciwnym
zezonie Sylwia Pycia, Anna Witczak wystąpi zaś w barwach WENSINK I DEBBY kierunku powędrował Adam Grabowski. Prowadzoną przez niego
Gwardii Wrocław. Joanna Mirek przeniosła się do Łodzi, STAM TO KLUCZ DO ekipę wzmocniła Urszula Bejga, Paulina Szpak, Ilona Gierak i
Izabela Bełcik – do Sopotu. Działacze Muszynianki zadbali o ODZYSKANIA wymienione już wcześniej: Dominika Kaczorowska, Magdalena
głośne nazwiska w tabeli z nabytkami drużyny. Podpisali oni MISTRZOSTWA DLA Sadowska, oraz Sylwia Pycia. Do pszczyńskiego PLKSu odeszła
kontrakty z Wicemistrzyniami Europy, Debby Stam i Caroline MUSZYNY? Marlena Mieszała, do Legionovii Legionowo Marta Łukaszewska,
Wensink. Do ekipy dołączyły także reprezentantki Polski – do Volleya Mysłowice zaś Iwonda Kandora. Barwy zmieniły także
Katarzyna Gajgał, Milena Sadurek Klaudia Kaczorowska, Justyna Ordak, Ma g d a l e n a P iąt ek i Sylwia Wojcieska.
Joanna Kaczor, oraz Kinga Kasprzak z TPS Rumia i
Ma g d a l e n a P iąt ek z mieleckiej Stali. Niezaprzeczalnie wzmocniła się ekipa Impelu: Gwardia Wrocław
zrezygnowała z usług Olgi Owczynnikowej (Calisia Kalisz),
Mniejsza rotacja zaszła w składzie Mistrzyń Polski, BKSu Aleksandry Szafraniec (PLKS Pszczyna), Marty Czerwińskiej
Aluprofu BielskoBiała. Skład zasiliły powracające z wojaży na (PTPS Piła), oraz Agnieszki Jagiełło. Siatkarki te zastąpiły Maja
Półwyspie Apenińskim Anna Podolec i Joanna Frąckowiak, a Tokarska, Ewa Matyjaszek, Marta Sobolska i Anna Witczak, a
także Gabriela Wojtowicz z PTPSu Piła. Zespół poprowadzi w także – powracająca po urlopie – Katarzyna Jaszewska.
tym sezonie trener Grzegorz Wagner. Z BielskaBiałej
wyprowadziły się Dorota Świeniewicz i Eleonora Dziękiewicz Wzmocnienia nie ominęły także ostatniej ekipy na naszej liście –
(obie – Trefl Sopot), a także Mariola Wojtowicz, która zasiliła AZSu Białystok: do drużyny dołączyło aż siedem zawodniczek,
ekipę Volley Mysłowice. Na urlop macierzyński udała się przy zaledwie trzech skreślonych z listy płac (odeszły: Vesela
Helena Horka. Bonczewa, Ilona Gierak i Paulina Gajewska). Zespół wzmocniły
fot. FIVB Rumunki: Diana Georgina Muresan i Anca Martin, oraz siatkarki
Dąbrowski Tauron MKS wzmocnił się Czeszkami – Lucie rodzime – Aleksandra Kruk, Dominika Kuczyńska, Małgorzana
Muhlšteinovą i Ivaną Plchotovą. Zasiliły go także wymienione Sikora, Edyta Rzenno i Alicja Leszczyńska.
wcześniej Izabela Żebrowska i Elżbieta Skowrońska z
Muszynianki Muszyna, oraz chorwacka przyjmująca, Matea Wszystko wskazuje na to, iż do tradycyjnej już niemal walki o tytuł
Ikić. Z Żukowa przybyła Nat alia Kurnikowska. Poza pomiędzy Bielskiem, a Muszyną, dołączy trzecia siła, jaką może
wymienionymi wcześniej Katarzyną Gajgał, Eweliną Sieczką i okazać się Sopot. Czy gwiazdorski skład beniaminka będzie
Magdaleną Śliwą, klub opuściły: Katarzyna Walawender, dostatecznie silny, by skonfrontować się z utytułowanymi
Marzena Wilczyńska, oraz Ma g d a l e n a Sadowska. rywalkami i wyjść z tego spotkania z tarczą? Jedyną receptą na
zaspokojenie ciekawości wszystkich kibiców jest cierpliwość.
6
Japonia tuż, tuż!
Alicja Łokuciejewska
Po złym występie Polaków we włoskim Mundialu, wielkimi krokami zbliżają się Mistrzostwa
Świata kobiet. Czempionat rozegrany zostanie w dniach 29 października – 14 listopada. Po raz
kolejny gospodarzem turnieju będzie Japonia.
fot. FIVB
Co z Rosją?
7
TEMAT NUMERU:
Zmagania w Italii dobiegły końca, czas więc na dokonanie swoistego podsumowania występu
białoczerwonych na zaalpejskim mundialu. Po cudownym początku coś zatrzymało się, a na
głowy siatkarzy i trenera posypały się gromy, czy słusznie?
Triest – mała Warszawa Polacy skorzystali z okazji i zapewnili sobie występ w Przegrana na boisku, czy już w szatni?
drugiej rundzie turnieju już w kolejnym meczu, w którym na
Grupa F rozgrywała swe zmagania w ramach pierwszej drodze stanęli im prowadzeni przez Raula Lozano Niemcy. Na zmagania drugiej rundy Mistrzostw Polacy przenieśli się na
rundy turnieju w Trieście. Miasto położone na malowniczym Białoczerwoni, pomimo gry na bardzo wysokim poziomie, drugi brzeg Adriatyku, do Ankony. W pierwszym spotkaniu
wybrzeżu dalmatyńskim na kilka dni – jak określali to Włosi potrzebowali aż pięciu setów do odniesienia zwycięstwa, a ulegli Brazylijczykom 0:3, nie będąc w stanie przeciwstawić
– stało się małą kopią stolicy Polski przeżywając prawdziwy mecz dla wszystkich oglądających stał się dreszczowcem, zbyt wiele doskonałej grze Mistrzów Świata. Leo Visotto i
najazd fanów znad Wisły. Przeszło cztery tysiące osób jakiego nie powstydziłby się sam Alfred Hitchcock. Grozer, spółka przeważali we wszystkich elementach gry: w ataku,
dopingowało białoczerwonych w ich pierwszych na tym Andrae i spółka bez kompleksów zagrali przeciwko bloku i zagrywce. Białoczerwoni nie przypominali ekipy z
turnieju meczach, a osoby rządzące w miastach wspieranym przez tysiące fanów Polakom, w drugiej części pierwszej fazy turnieju, ich grze brakowało wcześniejszego
organizatorskich mundialu nerwowo sprawdzały drabinkę meczu dobre zmiany dawał Schops. Radość po polotu, co przełożyło się na wynik. Paweł Zagumny, mówił na
czempionatu, zacierając ręce. decydującym, zdobytym przez Piotra Gruszkę, piętnastym pomeczowej konferencji prasowej: Wiedzieliśmy, że mecz z
oczku w piątej partii była ogromna. Po meczu kapitan ekipą pokroju Brazylii nie będzie łatwy. Nie rozpoczęliśmy go
Niemców, Björn Andrae, powiedział: To była prawdziwa zbyt dobrze, nasi rywale przejęli inicjatywę, której nie daliśmy
walka, obie strony zagrały na bardzo wysokim poziomie – w rady odzyskać. Teraz chcemy zapomnieć o tym spotkaniu i
porównaniu do naszego poprzedniego meczu, w którym skupić się na kolejnym.
zmierzyliśmy się z Serbią, było to niesamowite widowisko. Kolejny mecz nie zatarł jednak pamięci o starciu z Brazylią.
Gratuluję Polakom, oczywiście, jestem troszkę Polacy po raz kolejny nie zdołali ugrać nawet seta i ulegli
rozczarowany porażką, ale dostrzegam w naszej grze wiele Bułgarom 0:3. Z przykrością trzeba przyznać, że białoczerwoni
pozytywów. byli już tylko cieniem zespołu z pierwszej rundy. Siatkarze z
Bałkanów zmietli podopiecznych Castellaniego z parkietu,
Mecz z Serbią przypieczętował zwycięstwo Polaków w zachwycając swoich fanów. Uzyskali oni fenomenalną
grupie F – pewna wygrana 3:1 dowiodła, że białoczerwoni skuteczność w ataku, rzędu 57 procent. Duet Nikołow –
nie kalkulowali, starając się pokonać każdego kolejnego Kazijski zdobył łącznie 36 oczek, walnie przyczyniając się do
rywala. Nie było wątpliwości, która ze stron była tego dnia wyrzucenia Polaków ze stawki Mistrzostw. Argentyński
lepsza. Serbowie popełniali wiele błędów własnych, grali ni selekcjoner naszej reprezentacji powiedział: Straciliśmy nasze
fot.FIVB mniej, ni więcej, a tak, jak pozwalali im na to dyktujący główne atuty, dlatego przegraliśmy.
warunki Polacy. Trener Castellani powiedział: Jestem
CASTELLANI: "STRACILIŚMY NASZE GŁÓWNE ATUTY,
zadowolony z zespołu, z dnia na dzień gramy coraz lepiej – DLATEGO PRZEGRALIŚMY"
TRIEST NA KILKA DNI STAŁ SIĘ BIAŁOCZERWONY
dziś pokazaliśmy lepszą siatkówkę, niż w meczach z
Niemcami i Kanadyjczykami. Teraz musimy zagrać z
Bułgarią i Brazylią, albo Kubą. Dla mnie nie robi to różnicy,
Mecz otwarcia z Kanadą miał być prostą egzekucją. Polacy, kto będzie naszym rywalem, zagramy i tak po swojemu..
zgodnie z oczekiwaniami, odnieśli w nim pewne zwycięstwo
3:0, jednak trudno jest mówić o bezproblemowej wygranej. W pierwszej rundzie Mistrzostw w grze Polaków
Reprezentacja kraju Klonowego Liścia postawiła widzieliśmy wiele pozytywów. Kapitalnie z drugiej linii
podopiecznym Daniela Castellaniego twarde warunki, a atakował Bartosz Kurek, a dobre przyjęcie pozwalało
każdy punkt kosztował naszych zawodników wiele wysiłku. Pawłowi Zagumnemu na dostarczanie piłek wprost pod
Pierwsze dwa sety były bardzo wyrównane, białoczerwoni ręce Marcina Możdżonka i P i o t ra Nowakowskiego,
popełniali sporą ilość błędów. W drugiej odsłonie masakrujących rywali potężnymi atakami ze środka. F a t a l n a f o rmu ł a , f a t a l n a f o rma
Kanadyjczycy zdołali szybko odskoczyć Polakom na kilka Wszystko wskazywało na wysokie aspiracje zespołu i spore
punktów (prowadzili 8:3), jednak niesieni dopingiem szanse w konfrontacji z medalistami poprzedniego Fakt ten został powtórzony już wiele razy – formuła, w jakiej
rodaków Zagumny i spółka szybko odrobili straty i wyszli na czempionatu, Brazylią i Bułgarią. Nic nie zapowiadało rozegrano Mistrzostwa, była niesprawiedliwa, skłaniająca do
prowadzenie. Trzecia partia stała się formalnością, Polacy jeszcze, że czwarta odsłona meczu z Serbami była kalkulacji… Zwyczajnie zła. W ostatecznym rozrachunku przed
zwyciężyli w nim do 13tu. Zagraniczne media szczególnie ostatnią, jaką podopieczni Daniela Castellaniego wygrali na Polakami znaleźli się pokonani przez nich reprezentanci Serbii
głośno chwaliły dyspozycję Bartosza K u r ka . Daniel tym turnieju. (brązowy medal) i Niemiec (ósma lokata), a na równi z biało
Castellani po meczu powiedział: Jestem bardzo szczęśliwy czerwonymi umieszczono ekipy takie, jak Meksyk, Kamerun i
międzynarodowy turniej na najwyższym poziomie. Mimo wszystko, trzeba jasno powiedzieć – Polacy w drugiej
Kanadyjczycy pokazali dobrą grę, szczególnie w ataku, rundzie zagrali źle i nie można zrzucać całej winy za ich
jednak nasze doświadczenie pozwoliło w końcówce porażkę na organizatorów turnieju. Nie warto szukać winnych
premierowej odsłony przechylić szalę zwycięstwa na naszą klęski – dziś należy skupić się na powrocie reprezentacji do
stronę. Później stawaliśmy się coraz bardziej pewni siebie, ścisłej światowej czołówki. Czy pomoże temu prawo organizacji
doszliśmy do swojego rytmu i zachowaliśmy go do końca finałów Ligi Światowej i Mistrzostw Europy?
spotkania.
Trener Castellani przypłacił apenińskie wojaże posadą. Samo
na usta ciśnie się pytanie: czy Argentyńczyk faktycznie został
uznany sprawcą niepowodzenia Polaków, czy też obciążono go
niewdzięczną rolą kozła ofiarnego?
Kuba pokonana w boju o złoto, oraz serbski finał pocieszenia, Murilo Endres wyróżniony, jako
MVP. Tak w skrócie można podsumować zakończone niedawno, pełne emocji, ale i kontrowersji
Mistrzostwa Świata we Włoszech.
Podcięte skrzydła husarii fot. FIVB Krętacze, oszuści – podobnych zarzutów, wymierzonych
we Włochów, nie brakowało. Oskarżali nie tylko kibice, ale
Trudno jest rozpocząć refleksje na temat mundialu od także działacze i trenerzy innych ekip. Italia – nie
czegoś innego, niż podsumowania występu naszej oszukujmy się – miała łatwiejszą od innych ekip drogę do
reprezentacji. Polscy siatkarze swój występ zakończyli już półfinału. Najpierw Iran, Japonia oraz Egipt, później
w drugiej fazie grupowej, na bezdyskusyjnie słabym, „wiecznie groźne” Portoryko! Marsz gospodarzy
trzynastym miejscu. Pomimo świetnych spotkań, zwycięstw powstrzymali dopiero Brazylijczycy, a upragniony medal
odniesionych nad Niemcami, Kanadą, oraz Serbią wydarli im świetnie dysponowani Serbowie. Wiele
(pierwsza lokata w grupie), nadszedł czas rywalizacji z zastrzeżeń można mieć także do poziomu pracy
Canarinhos i Bułgarami. Podopieczni trenera Castellaniego miejscowych sędziów liniowych, którzy – szczególnie w
ulegli swoim oponentom, co wiązało się z zakończonym „małym finale” – zawodzili.
śnem o apenińskich podbojach godnych Hannibala.
(Szerzej o występie Polaków w osobnym artykule – przyp. Brązowa Serbia, złota Brazylia
red. nacz.)
TRZYKROTNI MISTRZOWIE ŚWIATA REPREZENTACJA BRAZYLII Dramatyczny półfinał pomiędzy Kubańczykami, a Serbami,
Co z innymi drużynami? gdzie ekipie z Bałkanów do pełni szczęścia brakowało już
tylko dwóch piłek, zakończył się zwycięstwem
Zacznijmy od miejsc 58. Niemcy pod wodzą Raula Lozano niesamowitych na tym turnieju zawodników z wyspy cygar.
dotarli daleko, 8. miejsce odzwierciedla ich grę na turnieju. fot. FIVB Droga „Plavi” do podium nie była łatwa: Triest i kalkulacje,
W Trieście wygrali zaledwie jedno spotkanie, z później efektowne zmagania w Mediolanie i wreszcie
Kanadyjczykami, jednak układ gry rywali pozwolił naszym porażka z Kubą o krok od finału. W poprzednim spotkaniu
zachodnim sąsiadom na dalsze uczestnictwo w turnieju. W tych ekip to Serbowie okazali się zwycięzcami, jednak
Rzymie czekali na nich Brazylijczycy, oraz nieobliczalni półfinał napisał dla siebie całkiem nowy scenariusz. Po
Czesi, którzy pokazali, że potrafią walczyć do końca i nawet meczu z Włochami o brąz trener Ivan Kolaković powiedział:
najlepsze zespoły nie są im straszne (rodacy Hrabala i Jestem zadowolony z trzeciej lokaty. Ostatnia noc była dla
Kundery ugrali, jakże korzystny, tiebreak z ekipą Mistrzów nas bardzo ciężka, ale dziś od początku myśleliśmy o tym,
Świata). Falująca forma, czy silni rywale? Trudno co przed nami. Wywalczenie brązu jest bardzo ważne (…).
jednoznacznie określić, ale mecz o 7. miejsce przegrali z… Jestem bardzo dumny ze swoich podopiecznych i z tego,
Bułgarami, którzy okazali się być jednymi z kilku wielkich że potrafili pozbierać się po porażce z Kubańczykami.
przegranych tych Mistrzostw. Drużynę z Bałkanów pokonali Srebro powędrowało do siatkarzy z gorącej wyspy, a wynik
w stosunku 3:1 skazywani przez wielu na pewną porażkę ten to niekwestionowany sukces młodziutkiej ekipy. Gdyby
Czesi. Ostatkiem swoich sił Kazijski i spółka wywalczyli to za samą ambicję i wolę walki przyznawało się złote
ostatnie z premiowanych awansem miejsc. Gdy już krążki Mistrzostw Świata, być może trafiłyby one właśnie na
myślano, że nie może być gorzej, grupa N, do jakiej trafili, Karaiby. Brazylijczycy po raz kolejny zostali najlepszą
MURILO MISTRZ ŚWIATA I MVP W JEDNEJ
okazała się na papierze znacznie mniej łaskawą, niż drużyną globu, choć blask ich zwycięstwa został nieco
OSOBIE
poprzednia (Brazylia i Polska). W ostatecznym rozrachunku umniejszony przez pewien cień, rzucany na nie przez
jednak to Bułgarzy mogli cieszyć się z pierwszego miejsca. kalkulacyjną formułę turnieju (siatkarze Canarinhos
Na drodze do szczęścia i kontynuowania wspinaczki po przyznali, że nie zagrali na sto procent swoich umiejętności
turniejowej drabince stanęła zawsze groźna Kuba. Wyróżnienia indywidualne: w przegranej konfrontacji Bułgarów). Mistrzom nie wypada
Murilo Endres (BRA) kombinować, ani oddawać spotkań, ale gdy walczy się o
Stany Zjednoczone i Rosja zapewne nie tak wyobrażały MVP coś najcenniejszego, jesteśmy skłonni zrobić wszystko.
sobie swoje występny. Miejsca poza podium w ogóle nie
wchodziły w grę, trenerzy obu reprezentacji zapowiadali, że Najlepiej atakujący Maksym Michajłow Po wygranym przez Brazylijczyków, trzysetowym finale,
jadą po medale. Skończyło się inaczej – „Sborna”
(RUS)
kapitan ekipy – Giba – powiedział: To Mistrzostwo znaczy
zakończyła rywalizację na piątej lokacie, wyprzedzając dla mnie wiele, ponieważ dla mnie to już ostatni taki tytuł, a
Najlepiej blokujący Robertlandy Simon
zaledwie o jeden krok (aczkolwiek – krok udokumentowany
(CUB) więc radość z niego pozostanie ze mną do końca moich
trzysetowym zwycięstwem!) Amerykanów. Na pomeczowej dni. Jego reprezentacyjny kolega, Dante, dorzucił: To mój
konferencji prasowej Reid Priddy powiedział: Byliśmy Najlepiej serwujący Clayton Stanley trzeci tytuł Mistrza Świata i jest to dla mnie wielka radość.
przygotowani dobrze, jednak coś się stało i nasza gra (USA) Potrafimy radzić sobie w trudnych sytuacjach – to chyba
kompletnie oklapła, a Rosjanie zniszczyli nas blokiem. Nie jeden z sekretów naszego sukcesu. R o d ri g a o nie
potrafiliśmy odnaleźć swojego rytmu jako zespół. Visavis Najlepszy rozgrywający Nikola Grbić (SRB) poprzestaje na małym: Następny cel to Olimpiada w
Reida, a kapitan Rosjan – Aleksander Wołkow – okazał Londynie!
swój zawód: Mistrzostwa się skończyły i strasznie nam z
Najlepszy libero Ferdinand Tille
tego powodu smutno, bo teraz – na koniec – zaczęliśmy
(GER)
grać naszą najlepszą siatkówkę.
Najlepiej punktujący Iban Perez (ESP)
9
Hasta luego, Daniel
Maciej Szewczyk
Władze Polskiego Związku Piłki Siatkowej zadecydowały – Daniel Castellani nie poprowadzi
dłużej męskiej reprezentacji Polski. 25. października delegaci postanowili rozwiązać umowę z
argentyńskim szkoleniowcem. Przebywający w rodzinnym kraju trener o wyniku głosowania
dowiedział się nie od swoich (byłych już) pracodawców, lecz od swojego… menadżera.
Przypomnijmy sobie sylwetkę Argentyńczyka.
10
Turecki czempionat był koncertem w wykonaniu młodej
reprezentacji Castellaniego, która kroczyła od zwycięstwa
do zwycięstwa. W pierwszej rundzie białoczerwoni rozbili
Francuzów (3:1), Niemców (3:1) i gospodarzy turnieju,
Turków (3:0), w drugiej zaś broniących tytułu Hiszpanów
(3:2), Słowaków (3:2) i Greków (3:0). W półfinale Polacy nie
dali szans Bułgarom (3:0), by wreszcie w pełnym emocji
finale po raz kolejny pokonać Francuzów (3:1) i sięgnąć po
upragnione złoto. Radości nie było końca.
11
Paulo Anchieta: „Najfajniej było w Alfie”
Jeszcze rok temu przeniósł się wraz z rodziną z Kaliningradu do Olsztyna, aby bronić barw
tamtejszego AZS. Początek sezonu nie był dla niego udany, krytykowany przez kibiców i media
potrzebował czasu na aklimatyzację, później jego gra była coraz lepsza. W premierowej
odsłonie magazynu przedstawiamy Państwu krótką rozmowę z przyjacielem portalu – Paulo
Anchietą.
Alicja Łokuciejewska: Nie pamiętam, kiedy widzieliśmy się ostatnim razem! A więc, co u ciebie?
Paulo Anchieta: Ja też! To było… Oj, dawno! (śmiech) A co u mnie? Bardzo dobrze, teraz z moją rodziną
A.Ł: Powiedz mi, jak wspominasz Polskę, Olsztyn? I gdzie najchętniej spędzałeś tu czas? Może twoim ulubionym
miejscem była…
P.A: Alfa! (śmiech) Chodziliśmy tam, gdy tylko mieliśmy wolny czas. (Alfa to centrum handlowe – przyp. red.)
A. Ł: Chodziło mi o Starówkę, ale jeśli Alfa, to nie będę wypytywać o szczegóły. To co z tymi wspomnieniami?
A.Ł: Na pewno słyszałeś to pytanie wiele razy, ale muszę je zadać. Jaki jest twoim zdaniem poziom PlusLigi?
P.A: Wysoki. Myślę, że to naprawdę bardzo silna liga. Razem z rosyjską i włoską jest jedną z najlepszych.
A.Ł: Niestety, nie zobaczymy cię w tym roku na naszych parkietach, teraz grasz w Serie A2. Co możesz
P.A: Trafiłem na bardzo dobry zespół. Są tu poważne osoby, które chcą jak najlepiej dla drużyny jak i dla samych
A.Ł: Rosja, Polska, Włochy, Brazylia. Grałeś we wszystkich tych ligach, możesz nam krótko o nich opowiedzieć?
P.A: Zapomniałaś dodać Hiszpanię (uśmiech). Każda z nich jest inna, specyficzna. Brazylia ma wielki plus, mogę
grać blisko mojej rodziny. Mówiąc o profesjonalizmie i finansach, to ligi europejskie są jak dla mnie najlepsze.
A.Ł: Twoja drużyna narodowa wygrała po raz kolejny, trzeci z rzędu, mundial. To chyba nie było zaskoczeniem
dla ciebie.
P.A: Nie, nie byłem zaskoczony. Chłopaki mieli najlepszy i najsilniejszy zespół. Mieli w zasadzie, to mają tylu
A.Ł: Dziękuję ci i bardzo się cieszę, że znalazłeś czas dla mnie, aby odpowiedzieć na te kilka pytań. Wszystkiego
12
Wielkie siatkarskie święto w ursynowskiej
A re n i e Maciej Szewczyk
Już po raz piąty polscy siatkarze zmierzyli się w zmaganiach Memoriału Zdzisława Ambroziaka.
Wszyscy, którzy stawili się w warszawskiej hali Arena, opuścili ją w pełni zadowoleni z
zaprezentowanego przez zawodników widowiska. Turniej wygrała, po raz pierwszy w historii,
miejscowa Politechnika.
W spotkaniu otwierającym Memoriał siatkarze Sobotni poranek siatkarze i trenerzy spędzili w Muzeum
miejscowego AZSu zmierzyli się z rzeszowską Powstania Warszawskiego. O miejscu tym opowiadał
Resovią. Goście z przyczyn losowych przyjechali do Jakub Novotný: Niestety, dzisiaj nie udało mi się tam
Warszawy w niepełnym składzie, zabrakło w nim wybrać, ale odwiedziłem Muzeum rok temu. Bardzo mi się
między innymi Grozera, Józefackiego i Černića. W tam podoba, to naprawdę niesamowita instytucja. Szczery
roli atakującego sprawdzić miał się nominalny zachwyt wyraził niedawny rozgrywający, a dzisiejszy drugi
przyjmujący „Pasów“, Aleh Akhrem. Powierzoną trener warszawskiej Politechniki, Jakub Bednaruk: Jestem
sobie funkcję spełnił lepiej, niż można się było tego bardzo szczęśliwy, że odwiedziłem Muzeum. Byłem tam
spodziewać. Fenomenalną dyspozycję Białorusina po raz pierwszy, na pewno nie ostatni, bo chcę zabrać tam
skomentował środkowy Inżynierów, Marcin Nowak: syna. Poza tym, mieliśmy mało czasu, więc nie wszystko
Aleh zagrał fenomenalny mecz i oby Grozer, kiedy mogliśmy zobaczyć tak dokładnie, jak byśmy tego chcieli.
dołączy do ekipy, sprostał tak trudnemu wyzwaniu, Z tego, co widziałem, doświadczenie to wywarło ogromne
jak dorównanie temu zawodnikowi. Pomimo tego, że wrażenie na naszym rozgrywającym, Kubańczyku, który
Akhrem grał na innej pozycji, niż zazwyczaj, zobaczył heroizm, z jakim Polacy walczyli w przeszłości o
mieliśmy z nim ogromne problemy. Obie strony wolność. Uważam, że inicjatywa ta była świetnym
podeszły do meczu otwarcia bardzo zmotywowane, pomysłem! Swoją opinię wtrącił także Mistrz Olimpijski,
jednak to gospodarze zachowali więcej zimnej krwi i Ryan Millar: Po pierwsze, to była dla mnie miła
zwyciężyli po pięciosetowym boju. Na boisku niespodzianka – nie myślałem, że to Muzeum jest tak
wyróżniał się nowosprowadzony przyjmujący świetnie zrobione! Jest wspaniałe, wszystko świeci tam
Politechniki, Michał Kubiak, zgromadzeni w swojej czystością. Wystawa była dla mnie bardzo interesująca,
loży dziennikarze nie mogli znaleźć odpowiednich niewiele wiedziałem wcześniej o tej historii, o tym, że
dla niego słów podziwu. Oczekiwania kibiców warszawiacy tak dzielnie walczyli o wolność. Naprawdę,
zawiódł tego dnia Zbigniew Bartman, jednak jego bardzo cieszę się, że tam trafiłem i spędziłem czas w
gwiazda miała na Memoriale dopiero rozbłysnąć. niesamowity sposób! Nadeszło sobotnie popołudnie, a
Nowak chwalił pokonanych: Resovia była osłabiona, czas zwiedzania skończył się – przyszła pora na czysto
co nie znaczy, że była słaba. Zawodnicy, którzy grali, siatkarskie emocje.
to nie anonimowe nazwiska, ale siatkarze
pojawiający się w szóstce meczowej. O końcówce Pierwszy mecz drugiego dnia Memoriału stał się areną
meczu wypowiedział się świeżo upieczony Akademik konfrontacji gospodarzy i obecnych Mistrzów Polski (tym
z Częstochowy, Wojciech Sobala: Widziałem tylko razem wzmocnionych Kurkiem i Winiarskim,
dwa ostatnie sety tego meczu, ale warto było na nie pozbawionych jednak Wlazłego). W pierwszym secie Skra
popatrzyć. Chłopaki walczyli o każdą piłkę, byli zmiotła Inżynierów z parkietu, pozwalając im na ugranie
bardzo ambitni – oglądanie takiej siatkówki to dla zaledwie jedenastu oczek. Wszystko wskazywało na to, iż
mnie duża przyjemność. spotkanie zakończy się masakrą. Jak nieprzewidywalną i
pełną niespodzianek dyscypliną potrafi być siatkówka,
W drugim z piątkowych spotkań bełchatowska Skra pokazały jednak trzy kolejne partie. Politechnika poprawiła
ograła w czterech setach Akademików z przyjęcie i po zaciętej walce odniosła zwycięstwo w
Częstochowy. Podopieczni trenera Marka Kardoša meczu, nie dopuszczając nawet do piątej odsłony.
nie rozegrali złego spotkania, jednak poziom Przebieg spotkania zgodził się skomentować drugi trener
Mistrzów Polski – pomimo niekompletnego, zwycięzców, Jakub Bednaruk: Byliśmy bardzo
uszczuplonego brakiem między innymi Kurka, zmotywowani przed tym spotkaniem, chłopaki walczyli, jak
Możdżonka i Winiarskiego, składu – okazał się dla mogli – w pierwszym secie po prostu nie daliśmy rady
ekipy spod Jasnej Góry zbyt wysoki. Z bardzo dobrej rywalom, Skra zmasakrowała nas zagrywką. Później gra
strony pokazał się w konfrontacji z Bąkiewiczem i się wyrównała i wyglądało to już tylko lepiej. O zamianie
spółką Wojciech Sobala, prawdziwy popis gry dali ról, jaka miała miejsce na parkiecie po zakończeniu
libero obu stron – Michał Dębiec i Paweł Zatorski. pierwszego seta, opowiedział także Jakub Novotný: Nasi
Wymieniony wyżej środkowy AZSu, spytany o rywale zaczęli lepiej zagrywać, mieliśmy spore problemy z
poziom motywacji swojej ekipy przed turniejem przyjęciem. Potem Politechnika rozgrywała dobre zawody,
towarzyskim, powiedział: Zawsze gra się, żeby my nie byliśmy w stanie rywalizować z nią, jak równy z
wygrać. W prawdziwym sporcie nie ma czegoś równym. W czwartej odsłonie prowadziliśmy, ale
takiego, jak taryfa ulgowa. Raz wygrać się uda, straciliśmy kilka punktów w jednym ustawieniu i to
kiedy indziej nie, niemniej – walka jest zawsze. Jutro warszawiacy wygrali. Czeski atakujący wyraził także swoje
i pojutrze także wyjdziemy na boisko, żeby odczucia dotyczące poziomu pierwszych trzech spotkań:
zwyciężyć. Zadowolony z widowiska w obu Myślę, że poziom Memoriału jest bardzo wysoki, możemy
piątkowychych spotkaniach, dodał: Jeżeli poziom ligi być zadowoleni z widowiska. Spotykają się w nim cztery
byłby taki, jak wskazują na to dzisiejsze mecze, w niesamowite zespoły. Musimy także pamiętać, że jest to
nadchodzącym sezonie może być bardzo ciekawie. turniej przedligowy, gdzie wszyscy próbują różnych
rozwiązań, a trenerzy sprawdzają dyspozycję swoich
zawodników.
13
Sobotni wieczór w wielkie emocje ubrała
Pomiędzy starciami turniejowymi rozegrano
konfrontacja Asseco Resovii z Akademikami z
pokazowy mecz pomiędzy Przyjaciółmi Zdzisława
Częstochowy. Podopieczni trenera Kardoša wygrali
Ambroziaka, a Przyjaciółmi Siatkówki. Na placu gry
mecz w stosunku 3:1, ale „Pasy” postawiły im
można było obejrzeć między innymi Grzegorza
naprawdę trudne warunki, w żadnym z setów nie
Skrzecza, Zygmunta Chajzera i Radosława Panasa.
schodząc poniżej poziomu dwudziestu oczek. Na
Dwusetowe spotkanie pozwoliło kibicom nieco
siatce kapitalnie spisywał się świetnie dysponowany
odetchnąć od emocji i stanowiło miły prolog do
Sobala, forma tego zawodnika zdecydowanie
szóstego spotkania Memoriału.
zasłużyła na najwyższe słowa uznania. Wielu
spośród zgromadzonych na hali Arena dziennikarzy
Ostatni akt siatkarskiego przedstawienia stanowiło
zgodziło się, iż w perspektywie przyszłego
starcie Skry (w niedzielę ze składu zniknął Winiarski,
odmłodzenia kadry narodowej, były środkowy
pojawił się w nim za to Możdżonek) i Resovii.
Jastrzębskiego Węgla staje się poważnym
Rzeszowianie, choć osłabieni dodatkowo brakiem
kandydatem do gry z orzełkiem na piersi. W
Krzysztofa Ignaczaka, postawili Mistrzom Polski
końcówce meczu kontuzji uległ Bartosz Janeczek,
twardy opór. Pomimo porażki 1:3, należą im się
siatkarz jednak o własnych siłach opuścił parkiet.
ogromne brawa, gdyż ekipa z Bełchatowa musiała
się srodze napocić w walce o każdą piłkę. Po
Niedzielę rozpoczęły dla fanów siatkówki
przekątnej szalał Jakub Novotný, pokazując iż nie
akademickie derby – ekipa spod Jasnej Góry starała
jest bez szans w rywalizacji o wyjściową szóstkę z
się zwyciężyć niepokonanych jak dotąd podczas
Mariuszem Wlazłym. Kolejny kapitalny mecz
Memoriału gospodarzy. Mecz stał na najwyższym
rozegrał Zatorski, na którego doskonale wpłynął
poziomie, siatkarze obu ze stron dawali z siebie
powrót do Bełchatowa. Z dobrej strony
wszystko aż do ostatniej piłki. W końcówce
zaprezentowali się młodzi Bociek i Mysera, po
ostatniego seta doszło do różnicy zdań pomiędzy
drugiej stronie siatki wyróżniał się Mateusz Mika. Na
sędzią, a miejscowymi zawodnikami. Poirytowany
wielkie brawa zasłużył również zmiennik Ignaczaka,
Zbigniew Bartman powiedział coś arbitrowi, po czym
Piotr Świst. Nowy nabytek Resovii, Ryan Millar, nie
powędrował w pole zagrywki, bezpośrednio stamtąd
ukrywał zadowolenia z poziomu niedzielnego
zdobył trzy kolejne oczka i zakończył mecz.
spotkania, jak i całych zawodów: Podobało mi się,
Najbardziej wartościowym siatkarzem po
dzisiejszy mecz był bardzo dobry, obie strony
inżynierskiej stronie siatki ogłoszono w tym
pokazały w nim solidną siatkówkę. W turnieju
spotkaniu D a mi a n a Wojtaszka. Dyspozycję
zmierzyły się cztery naprawdę mocne ekipy i już
młodszego kolegi skomentował Marcin Nowak:
dzisiaj mogę powiedzieć, że rozgrywki ligowe będą
Myślę, że na tym turnieju Damian nie pokazał
stały na najwyższym, światowym poziomie.
jeszcze wszystkiego, co potrafi. Na treningach
spisywał się w obronie wprost rewelacyjnie, tak
Memoriał Zdzisława Ambroziaka na stałe wpisał się
samo w przyjęciu. Myślę, że z upływem czasu
do kalendarza polskiej siatkówki. Pomimo, iż w tym
będzie coraz częściej wyróżniany, bo stać go na
roku trybuny Areny Ursynów nie wypełniły się po
naprawdę fenomenalną grę. Były reprezentant
brzegi, skala zainteresowania imprezą w kraju jest
Polski ocenił także przedsezonowe szanse swojej
wielka – świadczy o tym chociażby fakt, iż liczba
drużyny w oparciu o doskonałą jej grę podczas
dziennikarzy akredytowanych na turnieju
Memoriału: Jesteśmy zespołem nieobliczalnym – ten
przekroczyła w tym roku ilość z Ligi Światowej.
turniej i inne rozegrane przez nas sparingi pokazały,
Emocje sięgały zenitu, a poziom gry był na
że drzemie w nas ogromny potencjał i możemy
najwyższym poziomie – nie pozostaje nam nic
zawalczyć z każdym, nawet z Bełchatowem, co
innego, niż oczekiwać kolejnej, szóstej już edycji
pokazaliśmy wczoraj. Niemniej, ja wolę patrzeć na to
Memoriału.
chłodnym okiem i czekam do pierwszego meczu
ligowego – będziemy walczyć o punkty, zagramy
przy pełnej publiczności i do wszystkiego dojdzie
znany nam ligowy stres. Dopiero wtedy będę mógł
śmiało powiedzieć, czego można się po naszym
zespole spodziewać. Na razie jest ok, zobaczymy,
jak będzie później. Doskonałą grę miejscowych
pochwalił także pokonany tego dnia Michal Hrazdira,
mówiąc: Politechnika ma świetny zespół! Bardzo
dobrze grają w obronie, ciężko się gra przeciw tak
solidnie zorganizowanej ekipie. Oczywiście, nie bez
znaczenia pozostał fakt, że grali tutaj, na swojej hali.
14
Sezon w PlusLidze mężczyzn czas zacząć!
Tomasz Obrępalski
Za nami dwie kolejki w PlusLidze mężczyzn. Faworyci w większości nie zawodzą. Niechlubny
wyjątek stanowi Resovia Rzeszów, lecz trener Travica nadal nie ma do dyspozycji wszystkich
zawodników. Na pierwszy rzut oka widać także, że Jastrzębski Węgiel dysponuje minimalnie
słabszym składem, aniżeli w poprzednim sezonie.
Poziom najwyższej klasy rozgrywkowej męskiej Pierwsze kolejki
siatkówki w Polsce rośnie z roku na rok. Z każdym
kolejnym sezonem nakłady finansowe na kluby Za nami dwie kolejki sezonu 2010/2011. Pierwsze, co
wzrastają. Pojawiają się nowi, możni sponsorzy. rzuca się w oczy, to nieprawdopodobnie silna ekipa z
Budżet, który kilka lat temu wystarczał na zdobycie Kędzierzyna. Okazało się, że transfery były jak
medalu, obecnie nie gwarantuje utrzymania w elicie. najbardziej trafione i każdy ze sprowadzonych latem
Całą modę na siatkówkę do niedawna napędzały zawodników wnosi do zespołu coś nowego. Z bardzo
także sukcesy reprezentacji. Po blamażu we dobrej strony pokazuje się kapitan zespołu, powracający
włoskich Mistrzostwach Świata pojawiło się do Kędzierzyna po latach gry w Italii, Sebastian
zagrożenie, czy aby nie odbije się to na popularności Świderski. Wydaje się także, że o niepowodzeniu na
tej dyscypliny w kraju. Mistrzostwach Świata zapomniał już Paweł Zagumny,
który zaczyna przypominać tego zawodnika, jakiego
Coraz więcej gwiazd pamiętamy z występów w Olsztynie, czy w kadrze
Polski w poprzednich sezonach. W pierwszych dwóch
Obserwując ruchy transferowe polskich klubów, kolejkach ZAKSA pewnie, po 3:0, pokonała zespoły z
należy chyba być spokojnym o atrakcyjność Olsztyna i Wielunia i tym samym stała się jednym z
głównych faworytów do zdetronizowania Skry. JEDNO JEST PEWNE – ERA, KIEDY SIATKARZE PW BYLI
rozgrywek. Co roku do PlusLigi trafiają zawodnicy
CHŁOPCAMI DO BICIA, PRZEMINĘŁA BEZPOWROTNIE!
klasy światowej, lecz to lato było rekordowe pod tym
względem. Tacy zawodnicy, jak Matej Černić, Ryan Zespół Mistrzów Polski na początku rozgrywek nie
Millar, Paweł Zagumny, Sebastian Świderski, Georg zachwyca. Co prawda w I kolejce pokonali oni 3:0 Farta
Grozer, czy Antti Siltala to niezaprzeczalnie Kielce, lecz już w II mocno namęczyli się z Jastrzębskim
absolutny światowy top. Dodając do tego nasze Węglem i ostatecznie zwyciężyli 3:2. Do formy nie doszli
rodzime gwiazdy, m.in. Bartosza Kurka, Mariusza jeszcze Michał Winiarski, oraz Daniel Pliński, przez co
Wlazłego, czy Daniela Plińskiego, tworzy się trener Nawrocki cały czas musi wystawiać do gry
naprawdę ciekawy produkt, zarówno marketingowy, nominalnych zmienników.
jak i sportowy. Grupa pościgowa bardzo mocno
stara się, by dogonić i zdetronizować Mistrza Polski, Zdecydowanie najbardziej zawodzi zespół z Jastrzębia.
PGE Skrę Bełchatów, co wpłynie tylko i wyłącznie Wicemistrz Polski i zdobywca Pucharu Polski po
korzystnie na atrakcyjność i poziom rozgrywek. sezonie stracił swoje największe gwiazdy – Pawła
Ambramowa i Patryka Czarnowskiego, a na ich miejsce
Nowa formuła częstsze granie nie zakontraktował wartościowych zastępców. Gwiazda
słowackiej siatkówki, Lukaš Diviš nawet nie zbliża się
Pewnym novum, jakie zostało wprowadzone wraz z poziomem do Abramowa, a nie mogący zagrzać nigdzie
pierwszą kolejką sezonu, jest tzw. nowa formuła. dłużej miejsca Bartosz Gawryszewski jest siatkarzem co
Faza zasadnicza nie uległa zmianie, każdy zespół najmniej o dwie klasy słabszym od Czarnowskiego.
będzie miał do rozegrania osiemnaście spotkań w Jastrzębianom będzie niezwykle trudno nawiązać walkę ...MŁODY, AMBITNY I SZALENIE ZDOLNY
systemie mecz i rewanż. Tyle tylko, że zagęści się z najlepszymi, tym bardziej, że na dobry początek
TRENER...
kalendarz i drużyny będą musiały grać także w zanotowali dwie porażki (z Politechniką i Skrą).
niektóre środy. Po rundzie zasadniczej zespoły
zostaną podzielone na dwie grupy – pierwszą, Trudno obiektywnie oceniać postawę Asseco Resovi
walczącą o mistrzostwo (miejsca 1.6.) i drugą Rzeszów, ponieważ niezdolni do gry są zawodnicy,
rywalizująca o utrzymanie (7.10). Zespołom z obu którzy stanowić mieli o sile tej ekipy. Mowa o Černicu i
grup zaliczone zostaną punkty zdobyte w rundzie Millarze. Na początku sezonu podopieczni Ljubo Travicy
zasadniczej. W drugiej fazie mistrzostw drużyny wygrali 3:2 z Wieluniem, w ostatnią środę zaś polegli z
znowu zagrają systemem mecz i rewanż. W grupie Akademikami z Warszawy 2:3.
1.6. odbędzie się dziesięć kolejek, zaś w grupie 7.
10. sześć. Najlepsza czwórka wyższej grupy zagra Właśnie Politechnika Warszawska jest objawieniem
po tej fazie w półfinałach. Ekipy, które uplasowały się obecnego sezonu. Świetna para młodych przyjmujących
na miejscach 5.6. po drugiej rundzie zagrają o piątą (K
Kubiak – Bartman), dynamiczny atakujący, którego nie
lokatę – ostatnią premiowaną występami w zna nikt w lidze i nikt nie potrafi go rozszyfrować
europejskich pucharach. W grupie drugiej po (O
Oleksandr Stacenko), doświadczeni środkowi (KK re e k –
meczach rundy rewanżowej także dojdzie do play Nowak), solidny libero i rozgrywający (W Wojtaszek i
off. Siódmy zespół zmierzy się z dziesiątym, a ósmy Neroj), a do tego młody, ambitny i szalenie zdolny
z dziewiątym. Wygrani sklasyfikowani zostaną na trener, Radosław Panas. Wszystkie te elementy razem
pozycjach 7.8., przegrani zagrają w meczu o wzięte tworzą prawdziwą mieszankę wybuchową. Nie
utrzymanie. Zwycięzca tego pojedynku zmierzy się wiadomo, jak wysoko uda się zajść temu zespołowi,
w barażu z drugim zespołem I ligi, zaś przegrany lecz jedno jest pewne – era, kiedy siatkarze PW byli CZY SKRA Z RYWALIZUJĄCYMI O MIEJSCE
pożegna się z PlusLigą. chłopcami do bicia, przeminęła bezpowrotnie! W SKŁADZIE NOVOTNÝM I WLAZŁYM DA
RADĘ OBRONIĆ MISTRZOWSKI TRON?
15
Faworyci i outsiderzy
miesięcznik Matchball
redakcja@matchball.pl
Redaktor naczelny:
Maciej Szewczyk
email: m_szewczyk1@o2.pl
Zespół redakcyjny:
Maciej Byliniak korekta
Alicja Łokuciejewska redaktor
Tomasz Obrępalski redaktor
Agnieszka Placzyńska redaktor
Paulina Siewierska fotoreporter
16