You are on page 1of 53

OŚRODEK KSZTAŁCENIA USTAWICZNEGO NAUCZYCIELI W GDAŃSKU

Edukacja wielokulturowa
w rzeczywistości polskiej

GDAŃSK 2005
dr Elżbieta Walkiewicz
------------------------------------------------------------------------------

Wstęp

Integracja Polski ze Wspólnotą Europejską spowodowała, że pewne zjawiska społeczne


nabrały szczególnej wagi. Politycy, organizatorzy życia publicznego, stanęli przed nowymi
wyzwaniami, którym sprostanie wymaga zarówno przeorientowania celów w polityce
społecznej ,jak i podejmowania działań innowacyjnych, często pionierskich. Respektowanie
przez Polskę postanowień Traktatu Wspólnoty Europejskiej (TWE) w zakresie swobodnego
przepływu osób powoduje, że do naszego kraju przybywa coraz więcej cudzoziemców.
Współczesna Polska stała się, tak jak przed wiekami, krajem otwartych granic dla przybyszy
z różnych stron świata.
Zjawiskiem społecznym, które z duża siłą wkomponowuje się obecnie w polskie realia
życia publicznego, jest edukacja cudzoziemców. Prawo do nauki, rozumiane jako dobro
najwyższe i powszechne każdego człowieka, odnosi się w sposób bezpośredni do obywateli
polskich oraz cudzoziemców posiadających uregulowany z państwem polskim status
prawny. Kształcenie cudzoziemców jest procesem złożonym, wymagającym zrozumienia
różnorodnych, innych niż powszechnie w Polsce występujące, uwarunkowań religijnych,
kulturowych, zwyczajów, sposobów myślenia. Proces edukacji migrantów powinien opierać
się na współcześnie uznanych i promowanych koncepcjach kształcenia ustawicznego,
nowoczesnych rozwiązaniach normatywnych i wykorzystywaniu doświadczeń krajów, które w
tej dziedzinie wypracowały tzw. „ dobrą praktykę ‘’.
Ważną rolę w kształtowaniu pożytecznych i prorozwojowych przedsięwzięć
dydaktycznych na rzecz cudzoziemców odgrywają projekty edukacyjne. Partnerskiej
współpracy instytucji edukacyjnych, prowadzonej w ramach projektów, sprzyjają decyzje
podejmowane od lat przez polityków unijnych. Twórcy Wspólnoty Europejskiej zadbali o
podstawy prawne (obowiązujący : art.149 i art.150 TWE) a obecni politycy dbają o zasoby
finansowe dla ich realizacji. Prowadzone, począwszy od 1994 roku, trzy główne programy:
Leonardo da Vinci, Sokrates, Młodzież służą urzeczywistnianiu się takich uniwersalnych
wartości, jak: partnerstwo, współpraca, jakość. Łączą jdeą kreowania europejskiego wymiaru
w edukacji dzieci, młodzież z wielu krajów, krajów często o odmiennych systemach
społeczno – gospodarczych i kulturach.
Przykładem międzynarodowego przedsięwzięcia ujmującego problematykę kształcenia
cudzoziemców jest projekt realizowany przez Ośrodek Kształcenia Ustawicznego
Nauczycieli w Gdańsku pt.„Budowanie nowego podejścia w kształceniu dorosłych
cudzoziemców”. Projekt ten jest realizowany w ramach unijnego programu edukacyjnego
Sokrates – Grundtvig II i jest wspólnym dziełem trzech krajów członkowskich Wspólnoty :
Grecji, Włoch i Polski. Cele strategiczne, zaplanowanego na 3 lata, projektu są zorientowane
na zgromadzenie informacji o systemach kształcenia cudzoziemców oraz pozyskanie
wiedzy o metodach i formach pracy dydaktyczno – wychowawczej a także kształtowanie
umiejętności posługiwania się tą wiedzą w prowadzeniu procesów edukacyjnych.
Różnorodne podejmowane przez Ośrodek, w ramach projektu, działania np.: konferencje
pt.„Edukacja wielokulturowa w Polsce” czy „Religie świata w rzeczywistości polskiej ‘’ a
także, poprzedzona niniejszym wstępem, publikacja materiałów konferencyjnych mają na
celu przygotowanie środowiska oświatowego miasta Gdańska, miasta które od wieków słynie
z otwartości i tolerancji wobec ludzi różnych kultur i wyznań, do sprostania wyzwaniom jakie
przynosi obecna, polska rzeczywistość.
Niniejsza publikacja może stanowić punkt wyjścia dla refleksji w określaniu potrzeb
edukacyjnych coraz bardziej pluralistycznego społeczeństwa naszego miasta.
Czytelnikom niniejszej publikacji życzę przyjemnej lektury.
Wielokulturowość w rzeczywistości polskiej
(materiały konferencyjne związane z realizacją projektu NT. „Budowanie nowego
podejścia w kształceniu dorosłych cudzoziemców”)
Wydawca: Ośrodek Kształcenia Ustawicznego Nauczycieli w Gdańsku
Gdańsk 2005

„Niniejszy projekt został zrealizowany przy wsparciu finansowym Wspólnoty


Europejskiej w ramach programu Sokrates. Zastrzega się, iż treści samego
projektu lub materiałów nie odzwierciedlają stanowiska Komisji Europejskiej czy
Agencji Narodowej, a w związku z tym ani Komisja Europejska, ani Agencja
Narodowa nie ponosi za nie odpowiedzialności.”
CZĘŚĆ I

WIELOKULTUROWOŚĆ NA ZIEMIACH POLSKICH


Prof.dr hab. Tadeusz Stegner

Tradycje wielokulturowości i wieloetniczności na ziemiach polskich -


rys historyczny.

Obszar wyznaczony rzekami Odrą i Nysą Łużycką na zachodzie, Dnieprem i Dźwiną


na wschodzie, Morzem Bałtyckim na północy i Morzem Czarnym na południu stanowił
według znanego polskiego geografa z przełomu XIX i XX wieku Wacława Nałkowskiego:
„otwarte wrota z Europy Zachodniej do Wschodniej". Był to jego zdaniem teren, gdzie:
„cechy zachodnioeuropejskie przechodzą z wolna we wschodnioeuropejskie; tutaj
znajdują one swoje granice zachodnie lub wschodnie, spotykają się ze sobą , zazębiają,
ścierają, kombinują w różny sposób; występuje tu ich splot nie tylko mechaniczny, ale,
że tak powiem, fizjologiczny, wzajemne oddziaływanie na siebie tych różnych cech, które
nadaje właściwe tętno życiu geograficznemu i dziejowemu."1
Przez te "otwarte wrota", jak pisał Nałkowski, na ziemie zamieszkałe przez Polaków,
Rusinów, Bałtów, przybywali osadnicy z całej Europy, Niemcy, Żydzi, Ormianie. Powstała
mieszanka ludów , wyznań, narodowości. Żyli na tych terenach obok siebie Polacy,
Ukraińcy, Żydzi, Niemcy, Litwini, Białorusini. Budowano kościoły rzymskokatolickie,
protestanckie, ormiańskie, cerkwie prawosławne, greckokatolickie, synagogi, meczety.
Jako pierwsi na terenach państwa Piastów pojawili się Niemcy i Żydzi. Wyznawcy
religii mojżeszowej przybywali tu od XI wieku, jednak osadnictwo żydowskie na szerszą
skalę rozwinęło się w XIV wieku. Żydzi przyjeżdżali do Polski w poszukiwaniu pracy
i zarobku uciekając przed prześladowaniami jakich doświadczali w krajach Europy
Zachodniej np. podczas epidemii tzw. czarnej śmierci w połowie XIV wieku. W XIII, XIV
w ramach akcji osadniczej na tereny Śląska, Pomorza, przybywali osadnicy z krajów
niemieckich z biegiem lat zmieniając w znaczący sposób skład etniczny ludności tych
obszarów. Niemcy też osiedlali się w powstających wówczas miastach stanowiąc
dominantę wśród zamożniejszych warstw miejskich tak było np. w Krakowie w XIV wieku.
Także za panowania Kazimierza Wielkiego w XIV wieku poprzez przyłączenie do Polski
Rusi Halickiej w granicach państwa znalazła się znacząca liczba prawosławnej ludności
rusińskiej.
Prawdziwą mieszanką etniczną, religijną, kulturową była powstała w wyniku unii
polsko-litewskich Rzeczypospolita, przy czym podział etniczny często pokrywał się
z religijnym. Polacy i Litwini w znakomitej większości byli rzymokatolikami, Rusini
prawosławnymi i grekokatolikami, Żydzi wyznawcami religii mojżeszowej, większość
wśród protestantów, zwłaszcza w Prusach stanowili Niemcy, byli też Ormianie
i muzułmańscy Tatarzy, część zaś Litwinów np. na Żmudzi hołdowała tradycjom
pogańskim. W XV, XVI wieku Rzeczpospolita była krajem tolerancji wyznaniowej,
przykładem dość zgodnego współżycia różnych kultur, w następnych wiekach bywało
różnie, ale do masowych prześladowań na tle religijnym w Rzeczypospolitej nie
dochodziło.
Na ziemiach między Odrą a Dnieprem przebiegała, jak zauważał Czesław Miłosz,
granica między Rzymem a Bizancjum,2 rozciągała się strefa pogranicza między
Zachodem i Wschodem Europy i tu kultura rusko-bizantyjska mieszała się z kulturą
łacińską Europy. Różnice wyznaniowe nie utrudniały wzajemnych kontaktów. Jak pisał
w XIX wieku Ludwik Jabłonowski, ziemianin spod Lwowa : „Niejeden Rusin spowiadał się
przed łacińskim księdzem. Polacy brali śluby i chrzcili się w cerkwiach, jak Rusini
w kościołach- gdzie komu było na rękę”.3

1. W. Nałkowski, Terytorium Polski historycznej jako indywidualność geograficzna, Warszawa


1912, s. 9.
2 . Cz. Miłosz, Świadectwo poezji, Sześć wykładów o dotkliwościach naszego wieku, Warszawa
1987, s. 5-17.
3 . L. Jabłonowski, Pamiętniki, Kraków 1963, s. 93.
W Rzeczypospolitej mieliśmy do czynienia z procesami polonizacyjnymi, zwłaszcza
wśród szlachty litewskiej, rusińskiej (ukraińskiej i białoruskiej), przy czym wówczas
pojęcie Polaka odnosiło się z reguły do osób przynależnych do stanu szlacheckiego,
niezależnie od pochodzenia etnicznego. W XVI, XVII wieku o świadomości narodowej
warstw chłopskich trudno mówić. Tradycje wielokulturowej Rzeczypospolitej przetrwały
okres rozbiorów i upadku państwa i były widoczne w XIX i XX wieku, zwłaszcza
w świadomości przez stulecia dominującego politycznie na tych terenach elementu
polskiego. Dziewiętnastowieczny poeta Ludwik Kondratowicz (Władysław Syrokomla)
w wierszu „Hasło" pisał:
" A twa pieśnia sarmacka górą się rozlega.
Z echem jej obeznane Lechitów krainy,
Od Karpat i Powiśla do Dniepru i Dźwiny:"4
W XIX wieku polskie środowiska opiniotwórcze pojęcie narodu polskiego rozumiały
dość szeroko, obejmując nim nie tylko etnicznych Polaków, ale także Litwinów czy
Rusinów, traktując ich jako jeden ze szczepów polskich „Gente Ruthenus, natione
Polonus” (rodu ruskiego, narodu polskiego). Wraz z przemianami cywilizacyjnymi na
przełomie XIX i XX wieku w krajach Europy środkowo-wschodniej mamy do czynienia
z procesami tworzenia się nowoczesnych narodów. Obok Polaków, Niemców także
Ukraińcy już nie Rusini, Litwini a także Żydzi wykazują aspiracje narodowe, na
mieszanych etnicznie terenach jak np. Galicja Wschodnia czy Wielkopolska dochodzi do
konfliktów na tle narodowym, relacje między narodami zamieszkującymi obszar między
Odrą a Dnieprem stają się coraz bardziej napięte.
W powstałym po I wojnie światowej państwie polskim mniejszości narodowe
stanowiły ponad 1\3 mieszkańców. Niektóre z nich jak Niemcy czy Ukraińcy dążyli do
oderwania terenów przez nich zamieszkałych od państwa polskiego. Z kolei
II Rzeczypospolita próbowała prowadzić wobec mniejszości politykę asymilacji
utrudniając działalność narodową Niemcom, Ukraińcom, Białorusinom, Żydom.
Poszczególne narody za swoje uważały te same tereny np. Polacy i Ukraińcy tak
traktowali Galicję Wschodnią. Mnożyły się konflikty, a stosunki między różnymi grupami
etnicznymi stawały się coraz bardziej napięte. Wielokulturowość w dalszym ciągu istniała,
ale z wzajemnym przenikaniem kultur było już coraz gorzej. Apogeum konfliktów
narodowościowych miało miejsce w latach II wojny światowej, kiedy to dochodziło do
wzajemnych rzezi i czystek etnicznych np. na Wołyniu.
Wspólnota geograficzna, wspólnota losów i tradycji stworzyły odrębny w tej części
Europy układ cywilizacyjny, kulturowy, narodowy, który zburzyły dopiero wydarzenia
II wojny światowej. „Zaistniałe bowiem -jak pisał historyk Roman Wapiński- wydarzenia
po 1 września 1939 roku, tak ze względu na charakter ( ludobójstwo, wywózki
i przesiedlenia), jak i zasięg społeczny, doprowadziły do ostatecznej likwidacji tych
układów narodowościowych i kulturowych , które ukształtowały się w czasach
Rzeczypospolitej , i to niemal całkowicie. (...). Pozostały jednie po nim ślady
w piśmiennictwie, architekturze i ludzkiej pamięci."5
Wskutek przesunięcia granic, masowych przesiedleń Niemców, Polaków, Ukraińców,
wymordowania Żydów, powstała po II wojnie światowej Polska Rzeczpospolita Ludowa
stała się krajem niemal jednolitym pod względem narodowym i wyznaniowym,
wielokulturowość tak charakterystyczna dla ziem polskich od czasów Kazimierza
Wielkiego znikła. Pozostałe w granicach PRL nieliczne mniejszości ukraińska, białoruska,
żydowska, niemiecka poddane były ścisłemu nadzorowi ze strony państwa
komunistycznego i miały ograniczone możliwości rozwoju.
Po 1989 r. w III Rzeczpospolitej inne niż polski narody mają zapewnione prawnie
możliwości działalności narodowej. Kultywowane jest pamięć o tradycjach
wielokulturowości Rzeczypospolitej. Po wejściu Polski do Unii Europejskiej , otwarciu
granic przedstawiciele innych narodów, kultur, wyznań są coraz bardziej widoczni
w Polsce, stajemy się znowu społeczeństwem coraz bardziej wielokulturowym. Jakie tego
będą konsekwencje zobaczymy w najbliższych latach.

4.
Poezye Ludwika Kondratowicza, (Władysława Syrokomli), T. V, Mikołów 1908, s. 96.
5.R. Wapiński, Kształtowanie się wyobrażeń polskich środowisk politycznych o narodach
Rzeczypospolitej przedrozbiorowej, w: Polacy o Ukraińcach, Ukraińcy o Polakach. Materiały z sesji
naukowej pod redakcją Tadeusza Stegnera, Gdańsk 1993, s. 105.
mgr Arleta Pławska
mgr Jan Kakareko

Kultury obecne w polskiej rzeczywistości

1.Kultura żydowska
Istota kultury żydowskiej
Kultura żydowska mocno tkwi w judaizmie. Początki tej najstarszej monoteistycznej
religii świata sięgają drugiego tysiąclecia p.n.e. Wywodzi się ona z wierzeń dawnych
plemion hebrajskich, które prowadziły początkowo koczowniczy tryb życia na Bliskim
Wschodzie.6
Obszar występowania
Obecnie populacja Żydów na świecie wynosi ponad 14 mln.7 Około 4 mln. Żydów
zamieszkuje Izrael.

Oto największe skupiska Żydów na świecie:8


Europa Były ZSRR
 Paryż (350 tys.)  Moskwa (200 tys.)
 Londyn (200 tys.)  Kijów (110 tys.)
 Marsylia (70 tys.)  St. Petersburg (100 tys.)
 Budapeszt (56 tys.)  Dniepropietrowsk (60 tys.)
 Manchester (30 tys.)  Charków (45 tys.)
 Berlin (28 tys.)  Odessa (45 tys.)
 Lyon (25 tys.)  Mińsk (40 tys.)
Ameryka Północna Ameryka Łacińska
 Nowy Jork (1 900 tys.)  Buenos Aires (220 tys.)
 Los Angeles (585 tys.)  Sao Paulo (60 tys.)
 Miami (535 tys.) Afryka
 Philadephia (315 tys.)  Johannesburg (55 tys.)
 Chicago (228 tys.)  Kapsztad (25 tys.)
 Boston (228 tys.) Bliski Wschód:
 San Francisco (210 tys.)  Teheran (25 tys.)
 Toronto (175 tys.)  Istambuł (25 tys.)
 Washington (165 tys.) Australia
 Palm Beach (153 tys.)  Melbourne (45 tys.)
 Sydney (35 tys.).

Charakterystyka ogólna
Język hebrajski jest językiem starożytnego Izraela, językiem Biblii. Należy do
jednej z grup języków semickich, do których zalicza się między innymi języki: arabski,
aramejski, syryjski i etiopski.9 Językami Starego Testamentu są: hebrajski
i aramejski10. Przez wieki Biblia stanowiła podstawę żydowskiej edukacji, a dzieci
rozpoczynały naukę od alfabetu hebrajskiego. Z czasem język aramejski wyparł

6 Tyloch W., Judaizm, Warszawa 1987, s.16


7 Statystyka religii na świecie – www.misin.pl
8 Informacje pochodzą z Magazynu Chrześcijan (Wieści z chrześcijańskiego świata) –
www.af.com.pl (stan na
dzień.17.06.2005)
9 Daniel-Robs H., Życie codzienne w Palestynie w czasach Chrystusa, Warszawa 1994, s. 239
10 Tyloch W. Dzieje ksiąg Starego Testamentu, Warszawa 1981, s. 31
stopniowo z życia codziennego język hebrajski, który pozostał jednak językiem literackim
i liturgicznym.11 W średniowieczu wśród Żydów w Niemczech powstał w oparciu o język
niemiecki język Jidysz z dużą częścią słownictwa aramejsko-hebrajskiego
i słowiańskiego.12
Ważnym elementem kultury żydowskiej jest literatura. Najważniejszym
dziełem starohebrajskiej literatury jest Tanach (Pismo Święte) składające się z trzech
części: Tory (Pięcioksiąg Mojżesza), Newiim (Prorocy), Ketuwim (Pisma).
Cały zbiór jest wynikiem historycznego procesu literackiego rozciągającego się na całe
tysiąclecie.13
Na przestrzeni kolejnych stuleci powstały księgi należące do tak zwanej literatury
rabinicznej: Miszna i Talmud. zawierają w sobie całość wiedzy zgromadzonej
przez pokolenia uczonych i wykład żydowskiego prawa religijnego.14 Ta właśnie
literatura kształtowała w ciągu wieków oblicze judaizmu i nadawała
mu specyficzny charakter. Wiek XVI przyniósł szerokie upowszechnienie
tekstów biblijnych tłumaczonych na wszystkie języki europejskie.
Wraz z rozwojem na przełomie XVIII/XIX wieku żydowskiego oświecenia nastąpił
gwałtowny rozwój literatury nowohebrajskiej. Idee oświecenia propagowało w latach
1784-1811 czasopismo Measef (Zbieracz), założone w Niemczech przez Mojżesza
Mendelssohna, autora nowatorskich dzieł: przedmowy do przekładu traktatu Ocalenie
Żydów oraz książki Jerozolima15. Wokół Mendelssohna skupiło się grono wybitnych
żydowskich pisarzy, poetów, biografów i uczonych. Hebrajską poezję nowego okresu
zapoczątkował M.Ch. Luzzatto. Autorem pierwszej powieści w języku hebrajskim był
A. Mapu.

Tradycje sztuki żydowskiej sięgają starożytności.16 W okresie diaspory


rozwijała się głównie sztuka religijna, podporządkowując przepisom religijnym
judaizmu każdą sferę życia i działalności człowieka. W ten sposób judaizm wpłynął
na charakter sztuki żydowskiej, jej kształt artystyczny i kierunek rozwoju. Rozwój
sztuki hamowany był przez zapisy w Biblii, które zakazywały przedstawiania postaci ludzi
i zwierząt.17 Dlatego elementy zdobnicze w sztuce żydowskiej zostały ograniczone do
ornamentyki roślinnej.18 Zezwolono jedynie na wyrażenie symbolicznych treści
przedstawieniami niektórych zwierząt (lew, orzeł, jeleń, lampart), ale zamknięto drogę
dla rozwoju rzeźby malarstwa, ograniczając sztukę do architektury sakralnej i
rzemiosła artystycznego zaspokajającego potrzeby kultowe synagogi i domu.
Duże znaczenie dla wzbogacenia ornamentyki przedmiotów kultowych miało
złagodzenie interpretacji Tory. W renesansie powszechne stały się dekoracje o tematyce
biblijnej. Pomimo tego sztuka żydowska nigdy nie sprzeciwiła się wymogom wiary.
Na przestrzeni wieków elementy zdobnicze praktycznie nie zmieniły się.
W XIX wieku Żydzi, pod wpływem Żydowskiego Oświecenia, zaczęli włączać się w
nurt kultury europejskiej. Sztuka żydowska powoli traciła swój wyłącznie sakralny
charakter. Rozwinęło się malarstwo, szczególnie portretowe i rodzajowe. Głównym
tematem były sceny z życia Żydów.
W XX wieku wielu artystów wyszło poza krąg tematyki żydowskiej, wykorzystując
w swojej twórczości pewne elementy i symbolikę żydowską.

11 Tamże, s. 32
12 Informacje pochodzą ze strony: www.jezyki-obce.pl
13 Tyloch W., Judaizm, s.11
14 Tamże, s.13, Daniel-Robs H., Życie codzienne w Palestynie …, s.256
15 Tyloch W., Judaizm, s.256
16 Większość materiałów o sztuce żydowskiej zaczerpnięto ze strony Kultura/Sztuka żydowska
- www.izrael.badacz.org
17 Daniel-Robs H., Życie codzienne w Palestynie …, s. 264
18 Tamże, s. 266
Człowiek w kulturze żydowskiej

Według judaizmu „człowiek jest współpracownikiem Boga […] Zgodnie z zasadami tej
religii podstawą tej współpracy jest posłuszeństwo Prawu ogłoszonemu przez Boga
człowiekowi…”19 W doktrynie etycznej judaizmu za podstawowe prawo ludzkie uważa się
prawo do życia, z którym judaizm łączy prawo do posiadania środków do życia. Według
judaizmu wszyscy są sobie równi i mają niezbywalne prawo do wolności.
Prawo żydowskie reguluje życie tak szczegółowo, że trudno oddzielić praktykę
religijną od zajęć doczesnych. Składa się ono z 613 przykazań: 284 nakazów i 365
zakazów i obejmują wszystkie aspekty życia: interesy, pracę, odpoczynek, dom, itp.20
Podstawową formą organizacyjną społeczeństwa żydowskiego jest gmina. Zapewnia ona
swoim członkom możliwość zaspokajania potrzeb religijnych i wychowawczych, stwarza
warunki pomocy społecznej i rozstrzygania spraw spornych. Judaizm uważa rodzinę za
najważniejszą instytucję życia społecznego, a ośrodkiem życia małżeńskiego są dzieci,
które zapewniają ciągłość rodziny i „gwarantują ludowi Izraela wypełnianie misji
wyznaczonej mu przez Boga.”21 Życie Żydów od wieków przebiega etapami, których
granice wyznaczają stosowne ceremonie podkreślające związek jednostki ze wspólnotą
Według tradycji żydowskiej dziecko jest Żydem, gdy matka jest Żydówką.22
Po urodzeniu chłopca, po ośmiu dniach, następuje obrzezanie.23 W rodzinach
ortodoksyjnych Żydów trzyletni chłopiec zaczyna się uczyć Tory i alfabetu hebrajskiego.
Prawo żydowskie ogranicza kontakty między osobami różnej płci. Zakazane jest
przebywanie dwóch osób różnej płci w zamkniętym pokoju, z wyjątkiem męża z żoną,
rodzica z własnym dzieckiem, osoby dorosłej z dziewczynką do 3 roku życia lub chłopcem
do 9 roku życia. W ten sposób żydowski kodeks prawny zajmuje się wszystkimi sferami
życia Żydów - także i kwestiami dotyczącymi zawierania małżeństw, życia płciowego
i rozwodami.
Prawo nakazuje Żydom oddawanie czci osobom starszym, szczególnie tym, które
ukończyły 70 lat, a także swoim rodzicom. Nie wolno sprzeciwiać się im, zwracać po
imieniu, zawstydzać ich i tracić panowania nad sobą w ich obecności. Dzieci mają
obowiązek karmić i ubierać swoich rodziców, wstawać z miejsca, gdy wchodzą i wyrażać
się o nich z szacunkiem.24

Kultura żydowska we współczesnej Polsce


W ostatnich latach znacząco wzrosła w Polsce ilość publikacji o tematyce żydowskiej.
Pojawiają się książki o antysemityzmie, stosunkach polsko-żydowskich, judaizmie oraz
przeżyciach związanych z wygnaniem i emigracją. Dominują tytuły poświęcone Zagładzie,
częstokroć w formie biografii lub wspomnień. Ma to oczywiście związek z uzyskaną
stosunkowo niedawno swobodą wypowiedzi nieosiągalną za czasów rządów
komunistycznych. W Polsce działa teatr wystawiający w jidysz - Państwowy Teatr
Żydowski w Warszawie. Warto przy tej okazji przytoczyć słowa twórców związanych
z żydowskim teatrem w Warszawie na temat postrzegania jego roli we współczesnej
Polsce:

"Podobno jest coś niepojętego w fakcie, że w Polsce istnieje teatr żydowski,


działający i rozwijający się w kraju, w którym Żydzi stanowią znikomy odsetek
ludności. Przedstawienia odbywają się w jidysz, teatr wystawia sztuki żydowskich, mało

19 Tylach W., Judaizm, s.288


20 Informacje pochodzą z serwisu Kultura/Życie żydowskie – www.izrael.badacz.org
21 Tyloch W., Judaizm, s. 317
22 Tamże, s. 319
23 Tamże, s. 318
24 Tamże, s. 321
znanych szerszej publiczności, klasyków, przywołuje obrazy pochodzące z nieistniejącego
świata jak zaginionej Atlantydy. I na przekór temu wszystkiemu ma wielu zarówno
starych, jak i młodych widzów. Jakim cudem? Odpowiedź jest prosta. Ten teatr to dla
Żydów żyjących wciąż w Polsce świątynia narodowej pamięci, a polskiej widowni kultura
żydowska tworzona w Polsce przez ponad tysiąc lat współistnienia jawi się coraz bardziej
jako część dziedzictwa kulturowego narodu polskiego". 25

2. Kultura islamu

Istota kultury muzułmańskiej

Kultura muzułmańska jest ściśle związana z Islamem. Islam jest arabskim słowem
oznaczającym „ poddanie się Bogu”.26 Wyznawcy islamu, muzułmanie, poddają się
Allahowi, uważanemu przez nich za jedynego i prawdziwego Boga. Świętą księgą islamu
jest Koran, który zawiera przykazania natury dogmatycznej, przepisy dotyczące kultu
religijnego, moralności, prawa, w tym prawa międzynarodowego, legendy i opowieści
umoralniające. Koran jest pierwszym arabskim dziełem pisanym, wyróżniającym się formą
literacką i językową. Dzięki Koranowi język arabski stał się językiem islamu.27
Dla muzułmanina religia jest „prawem Boskim obejmującym nie tylko uniwersalne
zasady etyki, ale również szczegółowe wskazówki, jak powinien jeść, rozmnażać się i spać,
jak powinien się modlić i dokonywać innych aktów wiary. Obejmuje ono wszelkie aspekty
życia ludzkiego, zawiera w swoich przepisach określenie sposobu życia muzułmanina
w zgodzie z wolą Boską”.28

Obszar występowania

Od czasów Mahometa islam rozprzestrzenił się na wszystkich kontynentach. Jest


obecny nie tylko w Azji i w Afryce, ale rozwija się intensywnie także w krajach
europejskich i w Ameryce. Dziś jest jedną z głównych religii świata – pod względem liczby
wyznawców (około 1,3 mld) zajmuje drugie miejsce po chrześcijaństwie. Muzułmanie żyją
w ponad stu krajach, a większość stanowią w około czterdziestu. W XX wieku ekspansja
religijna i kulturalna islamu następowała przede wszystkim za sprawą wysokiego przyrostu
naturalnego w krajach muzułmańskich, ale także wskutek nawróceń, głównie w Afryce.
Największym pod względem liczby wyznawców państwem muzułmańskim jest Indonezja
(192 min), po niej Pakistan, Indie, Iran, Turcja i Egipt.29

Charakterystyka ogólna

Ponieważ państwo kalifów objęło znaczne obszary w Azji, Afryce i Europie -


w jego obrębie znalazły się kraje o bogatej kulturze i długich tradycjach cywilizacyjnych.
Arabowie przejęli osiągnięcia podbitych ludów, udoskonalili je i upowszechnili.
Wydajność swojego rolnictwa podnieśli dzięki zastosowaniu systemu nawadniająco
a damaszek, muślin, gaza oraz w-melioracyjnego poznanego w Egipcie i Mezopotamii.
Pozwoliło to na uprawę nowych roślin: ryżu, trzciny cukrowej, bawełny, jedwabiu, lnu i

25Tekst jest fragmentem opracowania wykonanego przez Londyński Instytut Polityki Żydowskiej
(Jewish Policy Research, JPR) zatytułowany „Mapping Jewish Culture In Europe” (Sporządzanie
mapy kultury żydowskiej w Europie) zamieszczonego na: www.jewish.org.pl
26 Słownik cywilizacji muzułmańskiej, Yves Thorval, Katowice 2002, s.126
27 Tamże, s. 32
28 Seyyed Ossein Nasr, Idee i wartości islamu, Warszawa 1988, s.94
29 Słownik cywilizacji muzułmańskiej, s. 95
konopi. Rodowód tkanin, takich jak yrobów ze skóry - safian i kurdyban, jest arabski.30
Wyroby te, w dzisiejszej dobie powrotu do surowców naturalnych są szczególnie
atrakcyjne.
Przyprawy (szafran, wanilia, daktyle, rodzynki), barwniki (indygo, używane
obecnie do barwienia drogich gatunków jeansu), perfumy, olejki zapachowe, maście
rozgrzewające - to wszystko dotarło do Europy za pośrednictwem Arabów.
Na wysokim poziomie stała arabska medycyna i farmacja, które wiele
zaczerpnęły z nauki egipskiej i chińskiej. Lekarze arabscy sprawnie posługiwali się
narzędziami chirurgicznymi, zwłaszcza przy operacjach oka. Dzięki Arabom Europa
poznała i doceniła dzieła greckich pisarzy starożytnych. Arabowie zastosowali
przyjęty później powszechnie hinduski system liczbowy wraz z symbolem zero.31
Mimo odrębności politycznej i religijnej Europejczycy korzystali z doświadczeń
i osiągnięć arabskich, a dowodem tych kontaktów i wpływów są nazwy arabskie, które zachowały się
także w języku polskim. Dziś jeszcze powszechnie używamy takich terminów, jak: alkalia,
kamfora, eliksir, talk, zenit, lazur, zero, cyfra, algebra, algorytm.
Kultura arabsko-muzułmańska nie stworzyła sztuk plastycznych: rzeźby i
malarstwa, ponieważ nie sprzyjała temu religia, która odegrała decydującą rolę w
rozwoju kultury muzułmańskiej. Negatywny stosunek islamu przejawiał się szczególnie w
odniesieniu do przedstawień figuralnych. Islam przeciwstawia się surowo bałwochwalstwu
i wszystkiemu, co by mu sprzyjało. W tradycjach religijnych znajdujemy również wyraźne
potępienie kultu grobów i obrazów świętych. Powstała więc wspaniała architektura
muzułmańska i przepiękna ornamentyka, gdzie wykorzystywano przede wszystkim
elementy geometryczne, stylizowane motywy roślinne i ozdobne pismo arabskie. 32
Jedną z ważniejszych gałęzi sztuk pięknych w świecie muzułmańskim jest
kaligrafia – zdobnictwo oparte na piśmie arabskim.33 Z dwóch form pisma arabskiego
– monumentalnego i kancelaryjnego wykształciły się odpowiednio pismo kufickie i pismo
naschi (do kopiowania). Z nich rozwinęły się kolejne odmiany – od kwadratowego zarysu
silnie zgeometryzowanego, poprzez wypełnienia pustych przestrzeni między prostymi
liniami liter, motywem liściastym lub liter splatających się ze sobą, do pisma z motywami
ludzkich i smoczych głów na zakończeniach liter. Zdarzało się także, że kaligraf
komponował zapis w taki sposób, aby sam dla siebie stanowił ilustrację, np. układając
linijki i litery w kształt zwierzęcia, o którym opowiadał kopiowany tekst. Do tej pory
w krajach muzułmańskich sztuka kaligrafii jest wysoce ceniona, a jej mistrzów
powszechnie się poważa.
Dzieła naukowe i literackie oprócz kaligrafii zdobiły miniatury.34 Ponieważ
tradycja religijna krępowała rozwój malarstwa, przeto uwaga artystów skupiła się głównie
na dekoracji, ornamentyce i miniaturze, które odbiegały od świata rzeczywistego.
Miniatura była traktowana jako dodatek do ważniejszej, w oczach muzułmanina, sztuki
cieszącej się powszechnym szacunkiem - kaligrafii. W malarstwie i ornamentyce
muzułmańskiej, bez względu na jej miejsce powstania, wytworzyła się pewna ogólna
tendencja, rodzaj konwencji artystycznej. Rzemieślnicy i artyści muzułmańscy mają
ogromną skłonność do wszelkiego rodzaju scen symbolicznych, tworów wyobraźni, do
łączenia motywów roślinnych, kwiatowych czy zwierzęcych, przy czym motywy wzięte
z natury przyjmują formy stylizowane, geometryczne.
Ornament geometryczny stanowi podstawę sztuki muzułmańskiej. Najbardziej
charakterystycznym ornamentem sztuki muzułmańskiej jest arabeska.35 Można w niej
wyróżnić dwa stałe elementy: z jednej strony przedstawienia roślinne: liście, łodygi
i kwiaty, z drugiej strony idealne wykorzystanie linii, które dały początek zasadom:
pozornej fantazji i ścisłej geometrii. Arabeska jest pozbawiona realizmu i zbliża się bardzo
do sztuki abstrakcyjnej, intelektualnej.

30 Arabowie: słownik encyklopedyczny, PWN, Warszawa 2001


31 Słownik cywilizacji muzułmańskiej, s. 71
32 Arabowie, s.70
33 Słownik cywilizacji muzułmańskiej, s. 143
34 Tamże, s.198
35 Arabowie, s. 72
4. Człowiek w kulturze islamu

Koran, hadis (czyny lub wypowiedzi Mahometa oraz jego towarzyszy dotyczące
życia gminy muzułmańskiej) i szariat (islamskie prawo) określały ramy islamu.
W życiu publicznym muzułmanin żyje wraz z członkami społeczeństwa w wiosce
bądź w mieście. W życiu prywatnym żyje w domu wraz z członkami swojej rodziny.36
Islam jasno określił reguły rządzące życiem prywatnym i publicznym, zarówno
mężczyzny jak i kobiety. Najważniejszą instytucją dla muzułmanina jest rodzina oparta na
jedności pary małżeńskiej. Islam nie uznaje stosunków pozamałżeńskich. Muzułmaninowi
nie wolno przebywać z kobietą sam na sam, jeśli nie jest jego żoną lub krewną. Zatem
randki, wzajemne adorowanie się , intymne rozmowy nie są dozwolone przed ślubem. Aby
wyeliminować czynniki sprzyjające zawierania niedozwolonych związków przedmałżeńskich
islam zaleca kobiecie noszenie skromnych ubiorów Muzułmańskie małżeństwo jest
kontraktem nie wymagającym obecności sędziego, czy innej władzy sądowej. Może być
zawarte w obecności dwóch świadków.37 Islam obciąża mężczyznę odpowiedzialnością za
swoją żonę i swoją rodzinę, a żonie nakazuje posłuszeństwo wobec swojego męża
i opiekowanie się nim. Nie znaczy to, że mężczyzna ma władzę absolutną.
Z muzułmańskiego punktu widzenia „kwestia równości mężczyzn i kobiet nie ma sensu […]
Mężczyzna i kobieta nie są tacy sami: każde z nich ma szczególne cechy. Kobiety nie są
równe mężczyznom. Ale i mężczyźni nie są równi kobietom […] każde ma swoje obowiązki
i rolę zgodnie z ich naturą i budową.”38
Islam zachęca muzułmanów, aby dbali o swoich krewnych i wspierali ich
materialnie, jeśli znajdą się oni w trudnej sytuacji. Służenie rodzicom jest, zaraz po
modlitwie najważniejszym obowiązkiem.
Muzułmanie wierzą, że życie na ziemi jest tylko przygotowaniem do życia po
śmierci. Po śmierci ciało myje się – zwykle czyni to członek rodziny - owija się w czysty
materiał i grzebie po zmówieniu modlitwy. Pogrzeb uważa się za ostatnią posługę, jaką
muzułmanin może oddać krewnym i okazję do refleksji nad przemijalnością życia.

Muzułmanie w Polsce 39

W Polsce przed II wojną światową istniało 17 meczetów, 2 domy modlitwy,


19 gmin – chanatów. Liczba ludności muzułmańskiej w Polsce w roku 1939 wynosiła
55 tyś. osób .
Po roku 1945, po zmianie granic, na terenach obecnej Polski zostały tylko dwa
meczety: w Kruszynianach i Bochonikach.
Obecnie polscy muzułmanie pochodzenia tatarskiego mieszkają przeważnie
w województwie podlaskim (Białystok, Kruszyniany, Bochoniki, Sokółka Suchowola),
pomorskim (Gdańsk i Elbląg), pojedyncze rodziny mieszkają w rożnych miastach Polski
(Wrocław, Gorzów Wielkopolski, Olsztyn, Szczecin, Trzcince k. Piły).

Do najważniejszych organizacji muzułmańskich działających na terenie Polski należą:


Muzułmański Związek Religijny założony w 1925 roku to najliczniejsza polska
wspólnota islamska, zrzeszająca 4-5 tysięcy sunnitów szkoły hanafickiej,
w zdecydowanej większości osoby pochodzenia tatarskiego.
Stowarzyszenie Jedności Muzułmańskiej założone w roku 1937. Ta szyicka
wspólnota składała się i składa z Polaków, którzy przyjęli islam. Ponownie
zarejestrowana została w 1989 roku. Stowarzyszenie posiada placówkę naukową
w postaci Instytutu Muzułmańskiego, wydaje "Rocznik Muzułmański" i kwartalnik
"Al.-Islam". Jego siedzibą jest Warszawa.

36 Ablu Al.-Aala Al.-Maududi, Życie w islamie, s. 23


37 Słownik cywilizacji muzułmańskiej, s.178
38 Seyyed Ossein Nasr, Idee i wartości islamu, s.110
39 Opracowano na podstawie materiałów umieszczonych na stronie: www.islam.com
Stowarzyszenie Braci Muzułmanów - szyickie stowarzyszenie, z siedzibą
w Pruszkowie, zarejestrowane w 1990 r.
Stowarzyszenie Studentów Muzułmańskich w Polsce. Głównymi celami
stowarzyszenia są:
- ochrona tożsamości islamskiej i praktyka islamu przez muzułmanów.
- propagowanie kultury i cywilizacji islamskiej, pogłębianie wiedzy o islamie
zarówno wśród muzułmanów, jak i wyznawców innych religii.
- rozszerzenie wymiany kulturalnej oraz otwarcie dialogu z wyznawcami innych
religii w atmosferze przyjaźni i wzajemnego szacunku.

3. Kultura bizantyjska
„Europa ma dwa płuca;
nigdy nie będzie oddychać
swobodnie, jeśli nie będzie
ich obu używać.”
( Jan Paweł II; list apostolski „Euntes in mundum”)

Istota kultury bizantyjskiej


Chrześcijańska kultura bizantyjska swój rodowód wywodzi z czasów, kiedy cesarz
Konstantyn włączył Kościół w nowy, opierający się na wzorach wschodnich, system
władzy cesarskiej.40 Po upadku zachodniego cesarstwa, Konstantynopol staje się
przodującym centrum kulturalnym i artystycznym śródziemnomorskiego świata.
Cesarzowi przypadła nie tylko zwierzchnia władza nad państwem, ale również staje na
czele Kościoła. Rozwijająca się kultura kościelno-dworska stworzyła podstawy dla całego
dalszego rozwoju kultury bizantyjskiej. 41 Działalność misyjna, inicjowana przez
władze kościoła bizantyjskiego, przesunęła wydatnie na północ granice chrześcijańskiego
świata. Nowe społeczności chrześcijańskie naśladowały formy organizacyjne Kościoła
bizantyjskiego, liturgię, na jego sztuce i literaturze wzorowały własną twórczość.
Obszar występowania
Kultura bizantyjska z terytorium dawnego cesarstwem bizantyjskiego
rozprzestrzeniała się na przestrzeni wieków na tereny słowiańskie, leżące na północ od
Konstantynopola. Po schizmie w 1054 r. Europa Wschodnia pozostawała w tradycji
grecko-bizantyjskiej. Do dzisiaj głównymi ośrodkami prawosławia pozostają Rosja,
Białoruś, Ukraina i kraje bałkańskie. Szacuje się, że Kościół Prawosławny liczy 225
milionów wyznawców.42
Charakterystyka ogólna
Ważną rolę w kulturze bizantyjskiej odegrał kult ikony. Rozwój ruchu monastycznego
i jego wpływy rozpowszechniły kult ikon, które otrzymały swe stałe miejsce nie tylko
w liturgii, ale i we wnętrzu kościoła.43 Ikony malowano najczęściej na drewnie.
Wykonywano je także w mozaice, emalii, rzeźbiono w drewnie, marmurze, steatycie lub
kości słoniowej. Ich wykonywanie było ściśle określone. Tradycja wiązała się nie tylko
z ikonografią, ale dotyczyła również materiału, przygotowania podłoża, specjalnej
technologii, a nawet kolejności malowania.
Ikony często zdobiono szlachetnymi kamieniami, okuciami ze srebrnej lub złotej
blachy. Struktura malarska oparta na technice tempery jajecznej bazuje na naturalnych
pigmentach pochodzenia mineralnego i roślinnego. Barwy używane przy pisaniu ikony

40 Porębski M., Dzieje sztuki w zarysie, Tom I, Warszawa 1987, s. 130


41 Tamże, s. 136
42 Źródło: baza danych statystycznych www.adherents.com
43 Porębski M., Dzieje sztuki w zarysie, s. 204
nigdy nie są użyte przypadkowo. Każdy kolor nosi w sobie ukryte, symboliczne
znaczenie.44 Czasem zamiast drewna używano płótna lub metalu. Dla podkreślenia
odmienności malarstwa ikonograficznego od świeckiego, tworzenie ikon określano też
jako "pisanie ikon". Obrazy świętych zmieniano odpowiednio do świąt. W ten sposób
doszło do powstania charakterystycznej ściany ołtarzowej – ikonostasu. Kult ikon
wpłynął na charakter kościelnego wnętrza i jego architektury. Dawne cerkwie
utraciły pierwotne, monumentalne rozmiary i zyskały na intymności i nastroju.
W budownictwie kościelnym ustala się typ założenia kopułowego na planie wpisanego
w kwadrat krzyża. 45 Cerkiew podzielona jest na trzy części (sanktuarium, część
środkowa i przedsionek).46 „Sanktuarium zarezerwowane jest dla duchowieństwa.
To najważniejsza część cerkwi. Sanktuarium znajduje się we wschodniej części budowli,
przez co cała świątynia zwrócona jest ku wschodowi. Środkowa część cerkwi, nawa,
odpowiada miejscu świętemu Przybytku, które od dziedzińca oddzielone było zasłoną.
Kapłani wchodzili tam codziennie przynosząc ofiary. Przedsionek z kolei odpowiada
dziedzińcowi Przybytku Mojżesza, jego zewnętrznej części, w której zbierał się lud..”47
W Cerkwi Prawosławnej nie używa się instrumentów, chociaż używanie instrumentów
w cerkwi nie jest sprzeczne z prawosławiem. W dzisiejszych czasach, w śpiewie
cerkiewnym można wyróżnić trzy style śpiewu: styl katedralnych soborów (śpiew
katedralny), styl prowincjonalnych cerkwi (śpiew parafialny) oraz styl monasterów (śpiew
monasterski).48
”Śpiew katedralny formułował się w większych soborach dużych miast, gdzie regularnie
odbywały się nabożeństwa celebrowane przez biskupa, i gdzie zawsze było dużo
wiernych. Śpiew ten wyróżnia się podniosłością, koncertowym stylem, wyrazistością
dźwięku, dużą ilością wykonawców. W tychże soborach, zgodnie z zasadą, śpiewały chóry
mieszane, czterogłosowe, z dużą ilością męskich i żeńskich członków oraz z grupą
solistów. Tu wykonywane były przede wszystkim dzieła sakralne o charakterze
koncertowym. Śpiew monasterski można usłyszeć w klasztorach – zarówno męskich, jak
i żeńskich. W większych klasztorach są przeważnie dwa chóry, które w trakcie
nabożeństwa ulokowane są po dwóch stronach ołtarza i śpiewają po kolei – jest to dawna
tradycja śpiewu antyfonalnego. W małych klasztorach używa się do tego jednego chóru.
Zawsze jednak śpiew monasterski wyróżnia się na tle innych stylów. „49

Kultura bizantyjska w Polsce 50


Historia chrześcijaństwa na ziemiach polskich ukazuje nam, że na jej terenie
doszło do spotkania dwóch wielkich tradycji religijno-kulturowych: wschodniej
(bizantyjsko-ruskiej) i zachodniej (łacińskiej). Prawosławie było stałym elementem
struktury wyznaniowej kraju, w niektórych jego regionach religią dominującą. W historii
wielu narodów dawnej Rzeczypospolitej prawosławie stanowiło ich podstawową religię,
fundamentalny element ich świadomości, kształtujący rodzimą kulturę i tożsamość.
W roku 1595 część Kościoła prawosławnego przyjęła zwierzchnictwo papieża. Tak
narodził się Kościół Katolicki Obrządku Bizantyjsko-Ukraińskiego zwany Kościołem
greckokatolickim. Prześladowany w okresie zaborów i później w okresie władzy
radzieckiej. Przetrwał prześladowania i ponownie odrodził się w 1990 r. Obecnie Kościół
greckokatolicki liczy około 5,5 mln. wiernych na świecie. Posiada 3240 parafii i 78
klasztorów.
Niezależny od patriarchy moskiewskiego Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny,
który skupia zdecydowaną większość prawosławnych zamieszkujących ziemie polskie,

44 Ciemiński Ł., Symbolika kolorów w malarstwie ikonowym, artykuł zamieszczony na :


www.cerkiew.opalnet.pl
45 Porębski M., Dzieje sztuki w zarysie, s.204
46 Uspienski L., Symbolika cerkwi. Artykuł zamieszczony na : www.cerkiew.pl
47 Tamże
48 Kucharczyk R., Muzyka cerkiewna. Artykuł zamieszczony na : www.cerkiew.pl
49 Tamże
50Opracowano na podstawie materiałów pochodzących z : www.cerkiew.pl oraz
www.encyklopedia.serwis.pl
liczy sześć diecezji z ponad 250 parafiami, 410 cerkwiami, 6 biskupami, 259
duchownymi i 600 000 wiernych. Większość wyznawców prawosławia zamieszkuje
wschodnie obszary województw: podlaskiego, lubelskiego i małopolskiego. Działa
kilkanaście dużych bractw, z których bardziej znane to: bractwo Św. Cyryla i Metodego,
bractwo Św. Mikołaja, bractwo Trzech Świętych Hierarchów, bractwo Św. Grzegorza,
Bractwo Młodzieży Prawosławnej. Istnieje również znacznie większa ilość mniejszych bractw,
działających niezależnie lub wchodzących w skład większego bractwa - jak na przykład
terenowe Bractwa Młodzieży Prawosławnej. Najczęściej przy większości parafii tworzone
są bractwa przez wspólnoty parafialne. Bractwa parafialne opiekują się głównie
cerkwiami. Inne bractwa skupiają się na prowadzeniu działalności charytatywnej,
wydawniczej. Organizują pielgrzymki do miejsc kultu religijnego, prowadzą dialog
ekumeniczny.

Bibliografia

Abou Al.-Aala Al.-Maududi, Życie w islamie,Łódź 1993


Arabowie : słownik encyklopedyczny, Warszawa 2001
Armstrong. K., Krótka historia islamu, Wrocław 2004
Daniel-Rops H., Życie codzienne w Palestynie w czasach Chrystusa, Warszawa 1994
Lewin I., Z historii i tradycji. Szkice z dziejów kultury żydowskiej, Warszawa 1983
Lewis B., Arabowie w historii, Warszawa 1995
Mez A., Renesans islamu, Warszawa 1980
Porębski M., Dzieje sztuki w zarysie, Warszawa 1987
Prawo muzułmańskie, Warszawa 1989
Religie świata. Przewodnik encyklopedyczny, Warszawa 1996
Religie świata. Przewodnik encyklopedyczny, Warszawa 1996
Sayyid Abul A`la Al-Maududi, Zrozumieć islam,Łódź 1995
Seyyed Ossein Nasr, Idee i wartości islamu, Warszawa 1988
Sourdel J., Cywilizacja islamu, Warszawa 1980
Thoraval Yves, Słownik cywilizacji muzułmańskiej, Katowice 2002
Tyloch W. Dzieje ksiąg Starego Testamentu, Warszawa 1981
Tyloch W., Judaizm, Warszawa 1987
Żydzi polscy. Dzieje i kultura, Warszawa 1982
CZĘŚĆ II

RELIGIE ŚWIATA W POLSKIEJ RZECZYWISTOŚCI


ks.dr Maciej Bała

Wobec pluralizmu religijnego


Wstęp

Pluralizm religii, wielość wyznań, nie jest „wynalazkiem” dzisiejszego świata,


wystarczy przywołać cały pluralistyczny – niejako z założenia – panteon bogów greckich.
Większość wyznawców jakiejkolwiek religii w przeszłości, jak i dzisiaj, stykało się z ludźmi
o odmiennej wierze. Byli oni heretykami, innowiercami, osobami, które trzeba było
sprowadzić z błędnej drogi i doprowadzić do jedynej prawdziwej wiary – mojej własnej.
Ale nie na taki pluralizm religii jest dzisiaj „moda”.
Współczesny pluralizm religii nie budzi zapału nawracania. Wręcz przeciwnie.
Utożsamia się natomiast ze zjawiskiem relatywizmu religijnego, którego zwolennicy
przekonują, że żadna z istniejących religii nie zawiera absolutnej i pełnej prawdy (w sensie
klasycznym) oraz wszystkie religie – w równym stopniu – są prawdziwe i niosące
zbawienie. Mamy więc do czynienia z równością religii pod każdym względem. Wszystkie
religie, chociaż w różnym stopniu, wyrażają rzeczywistość nadprzyrodzoną i wskazują
konkretne drogi, które do niej prowadzą. Nie ma żadnych narzędzi filozoficzno-
teologicznych, które w sposób ostateczny rozstrzygnęłyby, która z nich jest prawdziwa.
Religia, nawet jeśli odwołuje się do historycznego Objawienia, musi zrezygnować
z pokusy uznawania za absolutną swojej drogi. Co więcej, należy przyznać odmiennym
opiniom i przekonaniom religijnym taki sam stopień prawdy. W takim „pluralistycznym”
paradygmacie np. chrześcijaństwo jest tylko jedną z wielu dróg do zbawienia. Jego misją
wobec wyznawców innych religii może być wyłącznie dopomaganie im w tym, by byli
lepszymi wyznawcami swoich religii. W nowoczesnych społeczeństwach zachodnich
zaznacza się tendencja do traktowania religii jako specyficznego „towaru” na rynku
światopoglądowym. Każdy z półki religijnej może sobie wybrać to, czego aktualnie
potrzebuje, według swoich własnych kryteriów, upodobań, nastrojów. Religia staje się
niczym innym, jak tylko jednym z wielu równorzędnych systemów sensu i znaczeń
zorientowanych na konkretne, duchowe potrzeby ludzkie. Co jednak pozostanie w takim
przypadku z istoty religii? Czy nie jest ona wówczas tylko wymysłem i projekcją
człowieka? Do takich radykalnych wniosków doszli już wielcy „mistrzowie podejrzeń”,
tacy jak Marks, Feuerbach czy Freud. „Piewcy” pluralizmu religijnego aż tak radykalni nie
są. Upowszechniają raczej przekonanie, że wszystkie religie poruszają się jakby w mroku
i że wszystkie ich twierdzenia są symbolami tego, co jest całkowicie niepoznawalne.
Rzeczywistość nadprzyrodzona, transcendentna z pewnością istnieje, ale nawet religie
niewiele są w stanie o niej powiedzieć.
Pojęcie pluralizmu religijnego nie oznacza więc dziś empirycznego trwania obok
siebie różnych wyznań i religii, lecz stało się wartościującą pochwałą tej rozmaitości. I tak
pojęty pluralizm – często sprowadzany do relatywizmu – prowadzi u jednych do
subiektywizacji i prywatyzacji wiary, a u innych do całkowitej obojętności religijnej. Wiara
jest zredukowana do wspólnego minimum, to z kolei kwestionuje absolutność i, co za
tym idzie, prawdziwość jakiejkolwiek religii.
Refleksja teologiczna nieustannie stawiała pytanie o możliwość zbawienia, jak
również o to, która z religii jawi się jako prawdziwa. Te dwa problemy były podejmowane
z uwagi na ich niezwykłą wartość. Po II wojnie światowej stały się jednym
z pierwszoplanowych tematów teologicznych. Dowodem tego było powstanie deklaracji
Nostra aetate Soboru Watykańskiego II.

1. Ekskluzywizm

traktował religie niechrześcijańskie nieprzychylnie, stanowisko to określa się


mianem Począwszy od starożytności do Soboru Watykańskiego II Kościół Katolicki
ekskluzywizmu. Jedyną, prawdziwą i zbawcza religią jest tylko chrześcijaństwo.
Prawdziwe poznanie Boga i dostąpienie zbawienia jest możliwe tylko w ramach jednej
religii, wszystkie zaś inne stanowią błędne drogi i ślepe uliczki. Tym samym
ekskluzywizm odmawia innym religiom jakiegokolwiek znaczenia zbawczego i nie
przyjmuje im żadnej możliwości poznania prawdy.51
Ekskluzywizm występował w dwóch odmianach: ekskluzywizm chrześcijański,
który głosił, że pośrednikiem zbawienia są Kościoły i wspólnoty chrześcijańskie oraz
ekskluzywizm katolicki, gdzie pośrednikiem zbawienia był Kościół Katolicki.52 Stąd
ekskluzywizm katolicki zaczęto określać ekskluzywizmem eklezjocentrycznym, gdyż tylko
w Kościele możliwe jest pełne zbawienie. Sobór Laterański IV mówił, że „jeden jest
powszechny Kościół wiernych, poza którym nikt w ogóle nie bywa zbawiony”.53
Ekskluzywizm głosi, że zbawienia dostępują jedynie ochrzczeni, przynależący do
widzialnego Kościoła. W związku z tym konieczność misyjnej działalności Kościoła
uzasadniano przede wszystkim obowiązkiem ratowania niechrześcijan przed wiecznym
potępieniem (Mt 16,15-16).54 Aksjomatem było stwierdzenie Chrystusa, że bez wiary
i przyjęcia chrztu nie można się zbawić, oraz konieczność trwania w Nim. On jest głową
Kościoła, który jest jedyną drogą zbawienia (J 14,6).55 Wraz z przyjściem Jezusa
Chrystusa inne religie, nawet judaizm, który przygotował Jego przyjście, straciły rację
bytu. Odciągają ludzi od jedynego prawdziwego Objawiciela i Zbawiciela (Dz 4,12).56
Religie pogańskie traktowano jako naturalne, czyli stanowiące wytwór człowieka,
istniały tylko dzięki Bożej pobłażliwości.57 Niektórzy twierdzili, że inne religie mogą być
nawet dziełem szatana, wyrządzają krzywdę wyznawcom pozachrześcijańskich religii,
gdyż uniemożliwiają im zbawienie, które osiąga się wyłącznie dzięki widzialnej
przynależności do Kościoła.58 Niektórzy Ojcowie Kościoła dostrzegali elementy prawdy
Bożej w religiach i filozofiach pogańskich, ale widzieli je jako przygotowanie do przyjęcia
Ewangelii. W okresie późniejszym zapomniano o tym dopuszczając możliwość zbawienia
poza chrześcijaństwem, ale jedynie indywidualnie, nie zaś dzięki możliwościom zbawczym
danej religii.59 Ekskluzywiści utrzymują, że „inne religie są naznaczone piętnem grzechu
ludzkości i przez to są błędne i że w związku z tym Chrystus (lub chrześcijaństwo) oferuje
jedynie słuszną drogę”.60 To stanowisko mocno akcentuje chrystocentryzm i istotną rolę
Kościoła w dziele zbawienia.
Konsekwencją takiej postawy była zasada ustanowiona przez Cypriana, biskupa
Kartaginy już w starożytności chrześcijańskiej extra ecclesiam nulla salus.61 Według tej
zasady, w skrajnej interpretacji, możliwość zbawienia jest ograniczona do tych, którzy
wyznają Jezusa Chrystusa w Kościele. W tej perspektywie jedynym autorytatywnym
poznaniem Boga byłoby poznanie Go w Jezusie Chrystusie głoszonym w sposób
nieomylny przez Kościół. Bóg innych religii byłby w gruncie rzeczy idolem.62
Ta zasada pojawiła się jako oficjalne stanowisko Kościoła w związku z herezjami
i schizmami, które rozbijały jedność Kościoła Chrystusowego. Była traktowana jako
duszpasterskie upomnienie skierowane do ludzi zagrażających jedności Kościoła.
Wyrażała przekonanie, że niszczenie jedności osłabia funkcje pośrednictwa Kościoła

51 H. Kasimow, Jan Paweł II i dialog międzyreligijny, Kraków 2001, s. 19.


52 K. Kaucha, Zasada „Extra Ecclesiam salus nulla” w świetle dokumentu „Chrześcijaństwo a
religie”, w: Chrześcijaństwo a religie, red. I. Ledwoń, Warszawa-Lublin, s. 148.
53 Cyt. za: H. Kasimow, Jan Paweł II i dialog międzyreligijny, dz. cyt., s. 19.
54 K. Kaucha, Zasada „Extra Ecclesiam salus nulla” w świetle dokumentu „Chrześcijaństwo a
religie”, art. cyt., s. 148.
55 Encyklopedia Katolicka, red. L. Bieńkowski i inni, t. 4, Lublin 1985, kol. 1474.
56 K. Kaucha, Chrześcijanin wobec wielości religii, „Więź”, 5(2001), s. 60.
57 I. Ledwoń, Wyjątkowy charakter chrześcijaństwa, w: Uniwersalizm chrześcijaństwa a pluralizm
religii, dz. cyt., s. 74.
58 K. Kaucha, Chrześcijanin wobec wielości religii, art. cyt., s. 60.
59 I. Ledwoń, Wyjątkowy charakter chrześcijaństwa, art. cyt., s. 74.
60 K. Kondrat, Idea dialogu między religiami świata, „Collectanea Theologica”, 71(2001) 2, s. 90.
61 S. Budzik, Pluralistyczna teologia religii, art. cyt., s. 171.
62 D. Kowalczyk, Pomiędzy inkluzywizmem a pluralizmem, czyli Schuberta Ogena mówienie
o Jezusie Chrystusie, „Sympozjum”, 1(2001), s. 94.
w zbawieniu oraz świadome odstąpienie od Niego grozi utratą zbawienia. Potem zasada
była czynnikiem powstania eklezjologii Ciała Chrystusa, głoszącej, że Kościół jest
przedłużeniem Wcielenia Jezusa Chrystusa.63
Zasada extra ecclesiam nulla salus dominowała przez długi czas w teologii
katolickiej, ale była krytykowana. Magisterium Kościoła i teologowie katoliccy mówili
o „rozszerzeniu” granic Kościoła, opisując to poprzez istnienie niewidzialnego Kościoła
poza Jego widzialnymi strukturami. O możliwości zbawienia poza Kościołem nauczał już
Pius XII, a Sobór Watykański II wyraźnie mówi o wcieleniu w Kościół w sposób pełny lub
niepełny, jak też o przyporządkowaniu do nowego ludu Bożego tych, którzy szukają Boga
po omacku, oraz tych, którzy Boga jeszcze nie poznali, lecz szczerym sercem Go szukają,
bo Bóg pragnie, by wszyscy byli zbawieni.64

2. Inluzywizm

Zupełnie innym paradygmatem interpretacyjnym wielość religii jest inkluzywizm,


najliczniej reprezentowany we współczesnej chrześcijańskiej teologii religii. Zajmuje je
również Magisterium Kościoła Katolickiego, jak i większość współczesnych teologów
katolickich.65
Inkluzywizm przyznaje innym religiom niechrześcijańskim posiadanie elementów
zbawczych na podstawie powszechnej zbawczej woli Boga, ale tylko dlatego, że Jezus
Chrystus jest jedynym Pośrednikiem zbawienia. Oznacza to, że chrześcijaństwo jest
religią wyjątkową i dopełnia wszystkie istniejące religie.66
Zbawienie uobecnia się w innych religiach. Inkluzywiści uznają inne religie, uczą
postawy szacunku i tolerancji wobec wierzeń tam zawartych, dostrzegając w nich wiele
elementów prawdy i dobra oraz możliwości osiągnięcia zbawienia,67 nie rezygnują
jednak z przekonania, że chrześcijaństwo jest wypełnieniem wszystkich religii.68 Zmiana
nastawienia chrześcijaństwa do religii pozachrześcijańskich nastąpiła w konsekwencji
odnowy, najpierw w naukach religioznawczych, potem w filozofii religii i teologii pod
koniec XIX wieku. Był to głównie powrót do źródeł biblijnych i patrystycznych, a wszelkie
„zdobycze” potwierdził Sobór Watykański II, który jako pierwszy sobór wyrażał się
pozytywnie o innych religiach.69
Stanowisko to rozwinął wybitny teolog Karl Rahner, który twierdził, że tradycja
chrześcijańska jest „religią absolutną przeznaczoną dla wszystkich ludzi i nie może ona
uznać żadnej innej religii za równą sobie”, ale ponieważ Bóg pragnie zbawienia
wszystkich ludzi, dlatego „w innych religiach niechrześcijańskich obecne są pierwiastki
nadprzyrodzone i naznaczone łaską”. Rahner wyraźnie podkreśla, że zbawienie dokonuje
się dzięki łasce Chrystusa, a niechrześcijan określa mianem „chrześcijan
anonimowych”.70
Konstytucje Gaudium et Spes i Lumen Gentium oraz Dekret Ad gentes mówią
o prawdzie, świętości i łasce, o działaniu Ducha Świętego w tradycjach i kulturach
narodów. W swych sformułowaniach unikają przyznania zbawczego charakteru tym
religiom, pozostawiając możliwość indywidualnego zbawienia poza widzialnymi granicami
mniejszością w wielości różnych religii. Kościół pozostaje w służbie przyjścia Królestwa

63 K. Kaucha, Zasada „Extra Ecclesiam salus nulla” w świetle dokumentu „Chrześcijaństwo


a religie”, art. cyt., s. 149, por. J. Kracik, Poza Kościołem nie ma zbawienia. Ewolucja doktryny,
w: Uniwersalizm chrześcijaństwa a pluralizm religii, dz. cyt., s. 113n.
64 M. Rusecki, Uniwersalizm zbawienia w Jezusie Chrystusie w nauce Vaticanum II,
w: Uniwersalizm chrześcijaństwa a pluralizm religii, dz. cyt., s. 68, por. K. Kaucha, Zasada „Extra
Ecclesiam salus nulla” w świetle dokumentu „Chrześcijaństwo a religie”, art. cyt., s. 148.
65 K. Kaucha, Chrześcijanin wobec wielości religii, art. cyt., s. 64.
66 Tamże, s. 64.
67 G. Chrzanowski, John Hick – teolog religijnego pluralizmu, „Analecta Cracoviensia”, 29(1997),
s. 118.
68 S. Budzik, Pluralistyczna teologia religii, dz. cyt., s. 172.
69 I. Ledwoń, Wyjątkowy charakter chrześcijaństwa, dz. cyt., s. 75.
70 H. Kasimow, Jan Paweł II i dialog międzyreligijny, dz. cyt., s. 20.
Bożego, w służbie zjednoczenia wszystkich ludzi z Bogiem i między sobą.71 Jest to wynik
zbawczego dzieła Chrystusa i musi być spełnione w Chrystusie, ponieważ tylko On jest
Kościoła. Dokumenty soborowe unikają także określenia „religie naturalne”, ale uznając
religie pozachrześcijańskie jako wynik ludzkiego poszukiwania Boga sprowadzają je na
płaszczyznę naturalistyczną.72 Dziś Magisterium Kościoła wyraża przekonanie, że
w religiach pozachrześcijańskich działa Duch Święty i jest obecna łaska Boża. Mowa tu
o religiach, które są wynikiem ludzkiej aktywności w poszukiwaniu Boga. Lecz takie
ujęcie tych religii sprowadza je na płaszczyznę naturalną odbierając im obecność
jakiegokolwiek objawienia Bożego, co decyduje o charakterze zbawczym religii.73
Na potwierdzenie tej tezy w roku 1996 Międzynarodowa Komisja Teologiczna
wydała dokument „Chrześcijaństwo a religie”. Główne tezy tego dokumentu mówią, że
chrześcijaństwo jest recepcją pełnego Objawienia, dokonanego w Jezusie Chrystusie,
rodząc się z tajemnicy paschalnej Jezusa Chrystusa, zawiera pełnię środków odkupienia
i zbawienia i jest ukształtowane w Kościół Chrystusowy, konieczny do realizacji
powszechnej funkcji zbawczej Jezusa Chrystusa wobec świata.74
Dokument odwołał się do opinii niektórych Ojców Kościoła, którzy stwierdzali
obecność „ziaren Słowa Bożego” poza widzialnym Kościołem. Ponadto przyznali religiom
pozachrześcijańskim funkcję „przygotowania do Ewangelii”.75
Komisja w dokumencie „Chrześcijaństwo a religie” mówi o Kościele jako
powszechnym sakramencie zbawienia. Jej zdaniem Kościół uświadomił sobie, że jest
jedynym Zbawcą. I dlatego chrześcijaństwu przypisują charakter ostateczny
i normatywny.76
Słowo najpełniej objawiło się w Chrystusie i w sposób pełny jest głoszone
w Kościele.77 Inkluzywizm odrzuca czynienie z Kościoła miary zbawienia innych ludzi.
Zwolennicy tej opcji podkreślają, że Kościół jest misterium całkowicie względnym wobec
tajemnicy Chrystusa. Zatem to Jezus Chrystus musi stać w centrum refleksji nad
zbawieniem człowieka. 78

3. Pluralizm

Pluralizm religijny jest współcześnie nazwą pewnego stanowiska filozoficznego


i teologicznego w dziedzinie badań porównawczych głównych religii świata. W znaczeniu
de facto odnosi się do wielości i różnorodności zjawisk religijnych. W tym znaczeniu
stwierdza istniejący stan rzeczy. John Hick – główny przedstawiciel tego kierunku,
pluralizmem religijnym nazwał „wielkie religie świata obejmujące różne wyobrażenia
i koncepcje tego, co Rzeczywiste albo Ostateczne i odpowiednio odmienne w stosunku do
tego postawy ludzi uwarunkowane odrębnością kultur. W obrębie poszczególnych dróg
kulturowych człowieka zachodzi ewidentna przemiana ludzkiego istnienia od
egocentryzmu do skoncentrowania się na tym, co Rzeczywiste lub Ostateczne.”79
Pluralizm to pogląd, który mówi, że wszystkie religie są równorzędnymi drogami
zbawienia, jak i stanowiskiem będącym przezwyciężeniem ekskluzywizmu i inkluzywizmu.
Pluralizm utrzymuje, że „inne religie są w równym stopniu drogami zbawienia
prowadzącymi do jednego Boga, a twierdzenie, że chrześcijaństwo jest jedyną drogą,

71 Tamże., s. 154.
72 I. Ledwoń, Wyjątkowy charakter chrześcijaństwa, dz. cyt., s. 75.
73 Tamże, s. 76.
74 K. Kaucha, Chrześcijanim wobec religii, dz. cyt., s. 64.
75 K. Kaucha, Zasada „Extra Ecclesiam salus nulla” w świetle dokumentu „Chrześcijaństwo
a religie”, dz. cyt., s. 152.
76 K. Kondrat, Idea dialogu między religiami świata, art. cyt., s. 91.
77 G. Chrzanowski, John Hick – teolog religijnego pluralizmu, art. cyt., s. 118.
78 D. Kowalczyk, Pomiędzy inkluzywizmem a pluralizmem, czyli Schuberta Ogena mówienie
o Jezusie Chrystusie, art. cyt., s. 95.
79 K. Kondrat, Idea dialogu między religiami świata, art. cyt., s. 79.
powinno być odrzucone zarówno ze względów teologicznych jak i fenomenologicznych.80
Pluralizm jest uznaniem trwałej niezależności innych dróg. Oznacza to, że żadnej religii
nie przysługuje prawo priorytetu, nie może ona zajmować centralnego miejsca i być
punktem odniesienia dla innych. Pluraliści twierdzą, że istnieje jedna Ostateczna
Rzeczywistość zwana Bogiem, a wszelkie doświadczenia religijne sposoby, mówienia
o tym, co ponadnaturalne, systemy doktryn, formy zaangażowania, praktyki rytualne, są
partykularnymi drogami prowadzącymi do poznania tej Rzeczywistości. Dlatego niektórzy
nazywają to stanowisko „komplementarnym pluralizmem”.81
Podstawowym założeniem jest przeświadczenie, że wszystkie religie w zasadzie są
równorzędne i że należy je badać tak, aby żadnej z nich nie wyróżniać, i nie uznawać
żadnej z nich jako kryterium odniesienia do innych. To zasada antyuniwersalności.
Wszystkie religie są partykularne i względne.82
W większości religii według Hicka występują sprzeczne twierdzenia, które roszczą
sobie prawo do bycia prawdziwymi sądami o rzeczywistości. Hick dzieli je na trzy
podstawowe typy.
Pierwszy typ to sprzeczne twierdzenia na temat faktów historycznych, dotyczą
minionych wydarzeń, są dostępne ludzkiej obserwacji, są widzialne, słyszalne, dotykalne,
te wydarzenia to elementy historii; wierzący jest przekonany, że wszelkie wydarzenia
związane np. z Jezusem miały miejsce naprawdę. Hick dalej klasyfikuje tego typu
twierdzenia na: wypowiedzi dotyczące wydarzeń, w których historyczność wierzą
wyznawcy danej religii, ale nie są one poświadczone przez żadne źródła historyczne
pisane poza daną tradycją, na wydarzenia utrzymywane jako prawdziwe w jednej tradycji
religijnej, a zanegowane w drugiej, przykładowo chrześcijanie głoszą, że Jezus Chrystus
umarł na krzyża, a muzułmanie temu zaprzeczają oraz na wydarzenia sporne w danej
tradycji religijnej, na przykład problem prymatu Piotra między katolikami i protestantami.
Tego typu roszczenia mogą być rozstrzygnięte jedynie przez bezstronną ocenę
dowodów historycznych, ale w praktyce jest to niemożliwe. Dlatego Hick uważa, że
powinniśmy nauczyć się żyć z różnicami, akceptować brak wystarczających dowodów
potrzebnych do ustalenia prawdy historycznej. Zatrważające jest to, że coraz więcej ludzi
uważa te twierdzenia za nieistotne dla swojej wiary.
Kolejne twierdzenia to sprzeczne twierdzenia na temat faktów trans –
historycznych (nazywanych czasem przez niego twierdzeniami metafizycznymi) dotyczą
zagadnień, które mają w zasadzie prawdziwą lub fałszywą odpowiedź, ale nie mogą być
one ustalone na podstawie żadnych historycznych ani empirycznych dowodów, dotyczą
faktów pozahistorycznych. W tym wypadku Hick odwołuje się do buddyjskiej doktryny
„nieokreślonych, nierozwiązanych pytań”. Znajdujemy dwa typy takich pytań: pytania,
które są uprawnione i które dopuszczają uprawnione odpowiedzi, ale my ich nie znamy,
możemy natomiast przypuszczać i konstruować rozmaite teorie na ich temat,
przykładowo czy świat jest wieczny czy nie jest itp., oraz pytania, na które nie da się
odpowiedzieć w ogóle, ponieważ dotyczą rzeczywistości niewyrażalnej w ludzkich
terminach, ludzkie kategorie nie znajdują tutaj zastosowania, to tajemnice, które
znajdują się poza ludzką zdolnością pojmowania i wyrażania.
Ostatnie twierdzenia dotyczą wzajemnie wykluczających się opowiadań i obrazów
usiłujących odpowiedzieć na pytanie o ostateczną naturę Boga oraz o pochodzenie
i przeznaczenie wszechświata i ludzkości. Coraz więcej wypowiedzi trans – historycznych
ma charakter mityczny. W tym miejscu Hick przedstawia swoją definicję mitu w oparciu
o rozróżnienie między prawdą dosłowną i prawdą mitologiczną. Dosłowna prawda lub
fałsz twierdzeń o faktach polega na zgodności twierdzeń z faktami. Zatem do tych
twierdzeń maja zastosowanie kryteria weryfikacji. Prawda mitologiczna posiada charakter
praktyczny i egzystencjalny. Zgodność mitu z rzeczywistością polega na dostosowaniu do
mitycznego desygnatu dyspozycji behawioralnych, które wypowiedź mityczną pragnie
wywołać u słuchacza. Zdanie nie jest więc prawdziwe w sensie dosłownym, ale
mitologicznym. Wypowiedź mityczna ma za cel wywołanie u słuchacza odpowiedniej
reakcji, a właściwie naprowadza go, sugeruje mu pewien sposób reakcji, na przykład

80 Tamże, s. 91.
81 Tamże, s. 92.
82 Tamże, s. 87.
wywołanie strachu, dostrzeżenie niebezpieczeństwa, doznanie miłości itd. Hick dzieli mity
na dwa rodzaje: mity wyjaśniające, które mówią coś, co może być powiedziane w sposób
niemityczny, ale z o wiele mniejszym skutkiem oraz mity rozumiane jako tajemnice,
które są, gdy zadaje się „pytania nierozwiązane”, na które nie ma odpowiedzi. W tym
świetle Ostatnia Rzeczywistość według Hicka jest najwyższą tajemnicą, która nie może
być pojęta ani wyrażona w ludzkim języku; poznawczo człowiek religijny nie dociera do
Ostatecznej Rzeczywistości samej w sobie, ale jedynie do przedstawień przedmiotu
religijnego.
Koncepcja epistemologiczna posługuje się odróżnieniem Kanta między noumenem
a fenomenem. Bóg czy Rzeczywistość ostateczna, transcendentna i niedostępna
człowiekowi, może być doświadczany jedynie jako fenomen wyrażany za pomocą
obrazów i pojęć uwarunkowanych kulturowo. Różne obrazy tej samej rzeczywistości
a priori nie muszą się koniecznie wzajemnie wykluczać.83 Kontrastujące wyrazy
noumenu prowadzą w rzeczywistości do jego rozmycia, pozbawiają prawdę mitologiczna
jej treści. Jest to zatem koncepcja oddzielająca Absolut od Jego przedstawień, gdyż są
one niedoskonale i nie mogą pretendować do wyłączności w kwestii prawdy.84
Hick traktuje twierdzenie o wielości i równości dróg zbawienia jako tezę, która
rości sobie prawo do prawdy. To oznacza, że próbuje sformułować adekwatną wypowiedź
o rzeczywistości. Reguła jako hipoteza nie rości sobie prawa do prawdy w sposób
apodyktyczny, ale Hick twierdzi, że istnieją uzasadnione powody do jej przyjęcia.
Mówimy tutaj o hipotezie teologicznej, więc ważne jest, by była ona zgodna
z podstawowymi twierdzeniami wiary chrześcijańskiej. Hick wie, że jego hipoteza nie
spełnia tego warunku. Próbuje jednak przekonać, że prawdy, którym się jego teoria
sprzeciwia, nie są dla chrześcijan istotne i niezbywalne.85 Rozpoznanie w innej religii
prawdy i łaski oznacza relatywizacje własnej religii, a także jej podstaw, czyli objawienia,
na którym się opiera.86
Race twierdzi, że jedynym roboczym kryterium prawdy religijnej jest to, czy
można ją urzeczywistnić w życiu ludzkim. Dalsza weryfikacja może mieć miejsce
w eschatologii. Natomiast P. Martinson sądzi, że w żaden sposób nie można poznać, która
religia posiada prawdę, gdyż ostatecznie można to rozstrzygnąć eschatologicznie.87

Zakończenie

Chrześcijaństwo jest zasadniczo inkluzywne, to znaczy uznaje za swoje wszystkie


te elementy innych tradycji religijnych, które nie pozostają sprzeczności z nim samym.
Każda religia, nawet zawierająca elementy dwuznaczne z chrześcijańskiego punktu
widzenia, jest czymś pozytywnym, gdyż zawiera elementy prawdy i dobra, wyraża przez
to najbardziej podstawowe zwrócenie się człowieka do Boga. Człowiek religijny kroczy
drogą, która może go doprowadzić do pełni życia i pełni zbawienia. Każda religia jest
w mniejszym lub większym stopniu otwarciem się na Boga. Każda religia jest już
przygotowaniem na przyjście pełni religijnej.
Również dziś katolicyzm jest zdolny przezwyciężyć kryzys i ukazać swój blask.88
Katolik nie powinien być przygnębiony, ale powinien obiektywnie spojrzeć na
rzeczywistość. Chodzi tu przede wszystkim o realistyczne spojrzenie. Rzeczywistość
z jednej strony domaga się od katolików realizacji tolerancji ukazanej przez Chrystusa,
a z drugiej przynagla do pogłębienia własnej tożsamości i misji szanującej godność
każdego człowieka. W kontekście źle rozumianego pluralizmu Kościół sprzeciwia się
płytkim ideom dialogu, ideom synkretyzmu lub indyferentyzmu. Również powierzchowne

83 Międzynarodowa Komisja Teologiczna, Chrześcijaństwo a religie, dz. cyt., s. 18.


84 Tamże.
85 S. Budzik, Pluralistyczna teologia religii, art. cyt., s. 168.
86 K. Kondrat, Idea dialogu między religiami świata w ujęciu współczesnych pluralistów, art. cyt.,
s. 83.
87 Tamże, s. 85.

88 K. Kościelniak, Chrześcijaństwo w spotkaniu z religiami świata, dz. cyt., s. 380.


traktowanie dialogu wyrażające się w unikaniu drażliwych, ale często bardzo istotnych
tematów doprowadziło do zubożenia teologicznego i zawężenia perspektywy. Nie może
być mowy o względności chrześcijaństwa, relatywizmie prawdy czy przemilczaniu różnic.
Chrześcijaństwo prawdopodobnie nigdy nie stanie się jedyna religia naszej cywilizacji.
Być może trzeba pogodzić się na stałe z istnieniem pluralizmu religijnego, rozumianego
jako stałego kontekstu życia Kościoła i zasady w teologii.
mgr Michał Rucki

Judaizm - wiara żydowska

Zgodnie z zasadami religii żydowskiej sprawiedliwi wszystkich narodów będą mieli


miejsce w przyszłym świecie. Dlatego ci, co będą przestrzegać zasad swojej religii są
w oczach Boga uznani za sprawiedliwych.
W tradycji judaizmu istnieje Siedem Praw Noego - najbardziej sprawiedliwego wśród nie
Żydów: 1. Nie zapieraj się Boga, 2. Nie bluźnij Bogu, 3. Nie przelewaj krwi, 4. Nie
cudzołóż, nie miej stosunków kazirodczych, homoseksualnych i ze zwierzętami, 5. Nie
kradnij, 6. Nie jedz wnętrzności wziętych z żywego zwierzęcia, 7. Ustanów sąd, który
będzie sądził nie przestrzegających sześciu powyższych praw.
Powyższe przykazania dane Noemu przez Boga po potopie, na początku historii, są
wiążące dla wszystkich ludzi, ponieważ wszyscy oni są potomkami Noego. Poza tym,
prostota oraz uniwersalność owych boskich przykazań sprawiają, iż są one niemal
powszechnie na świecie akceptowane i stanowią fundamentalne zasady moralne.

* * *

W co wierzą Żydzi? Co stanowi istotę żydowskiej wiary? Te pytania, na pierwszy rzut oka,
mogą wydawać się dziwne. Są jednak w pełni uzasadnione w obliczu faktu, że judaizm
nie posiada dogmatów ani formalnego zbioru przekonań, który byłby wymagany do bycia
wierzącym Żydem. Po części „lukę” tę wypełnił sławny filozof Majmonides, określając
trzynaście zasad wiary żydowskiej na tyle uogólnionych, by były one powszechnie wśród
Żydów akceptowane i by stanowiły owej wiary niezbędne minimum:
1. Bóg istnieje
2. Bóg jest jeden i niepowtarzalny
3. Bóg jest bezcielesny
4. Bóg jest wieczny
5. Modlitwa może być skierowana tylko do Boga i do nikogo innego
6. Słowa proroków są prawdą
7. Proroctwo Mojżesza jest ważniejsze niż innych proroków
8. Tora Pisana (pięć pierwszych ksiąg Biblii) i Tora Mówiona (nauki zawarte obecnie
w Talmudzie i innych pismach) były dane Mojżeszowi
9. Nie będzie innej Tory
10. Bóg zna myśli i uczynki człowieka
11. Bóg nagrodzi prawych i ukarze złych
12. Mesjasz nadejdzie
13. Zmarli zmartwychwstaną.
Najważniejsze w judaizmie są jednak działania, uczynki. One to stanowią istotę
żydowskiej religijności, nie zaś system abstrakcyjnych idei kosmologicznych. Takiego
podejścia nauczył nas sam Bóg, który objawił się Żydom właśnie w działaniu.
Jeden z midraszy snuje taką oto opowieść: „Pewien mężczyzna przybył kiedyś do
pewnego kraju i oświadczył, że chce zostać jego królem. Mieszkańcy owego kraju
powiedzieli przybyszowi: «Cóż takiego dla nas uczyniłeś, co dałoby korzyści z twego
panowania?» Co więc uczynił przybysz? Zbudował mur wokół państwa-miasta,
doprowadził do niego wodę, wygrał wojny, walcząc po stronie jego mieszkańców. Wtedy
obwołali go królem. Tak samo było z Bogiem. Najpierw wyprowadził Izraelitów z Egiptu,
rozdzielił Morze Czerwone, dał im mannę do jedzenia, znalazł wodę, by mieli co pić na
pustyni, walczył po ich stronie z Amalekiem, a potem powiedział: «Chce być waszym
królem!». I Izraelici na to, oczywiście, przystali”. Spójrzmy, jak Bóg przedstawia się
swemu narodowi w pierwszym przykazaniu (które jest właściwie nie tyle przykazaniem,
co rodzajem autoprezentacji). Nie mówi, że jest Bogiem potężnym, wszechmocnym
i dlatego żądającym posłuchu, ale: „Ja jestem Panem, Bogiem twym, który cię wywiódł
z ziemi Egiptu, z domu niewoli”. Jest zatem Bogiem w działaniu i poprzez działanie.
Judaizm koncentruje się na relacjach: Bóg – człowiek, Bóg – naród żydowski, naród
żydowski – ziemia Izraela i na stosunkach między ludźmi. Żydowskie Księgi opowiadają
o rozwoju tych relacji od czasu powstania świata, przez stworzenie związku między
Bogiem i Abrahamem, aż do powstania relacji między Bogiem i narodem żydowskim oraz
późniejszych „waśni”. Bóg karał krnąbrny naród Izraela, gdy ten przeciwstawiał się
zasadom Przymierza i nagradzał go, gdy skruszony powracał wyznając swe winy.
Skoro powiedziano, że esencją, istotą żydowskiej religijności są działania i uczynki, pora
powiedzieć, o jakie to uczynki i działania chodzi. Chodzi mianowicie o 613 przykazań
judaizmu zawartych w Torze przekazanej Mojżeszowi przez Boga na Górze Synaj oraz
siedem przykazań rabinicznych.
Micwa - przykazanie jest podstawową ideą w judaizmie odnoszącą się do praktyki
religijnej. Zgodnie z tradycją rabiniczną Tora zawiera tarjag micwot czyli sześćset
trzynaście przykazań. Wszystkie one wynikają wprost ze słów w niej zamieszczonych.
Owe 613 micwot podzielone jest na 248 nakazów i 365 zakazów. Istnieją różne sposoby
uporządkowania tarjag micwot. Najbardziej znany jest układ spisany przez Majmonidesa.
Ułożył on listę przykazań (podzielonych na pozytywne i negatywne) według ich ważności.
W tym układzie pierwsza micwa pozytywna to: „Przykazanie pierwsze z przykazań
pozytywnych: wiedzieć, że jest Bóg, jak jest napisane: Ja jestem HASZEM twój Bóg”
(Ex 20:2). Pierwsza zaś negatywna to: „Pierwsze przykazanie z przykazań negatywnych:
aby nie powstało w myśli, że jest Bóg inny prócz HASZEM jako jest napisane: Nie
będziesz miał bogów innych przede mną” (Ex 20:3). Inny znów porządek micwot
uwzględnia ich kolejność pojawiania się w Torze.
Przykazania zawarte w Torze regulują całość życia religijnego i społecznego każdego
Żyda. Są drogowskazem postępowania zgodnego z wolą Boga, które ostatecznie
prowadzi do uświęcenia. Dlatego też, tak ważnym momentem w dziejach narodu
żydowskiego jest akt przekazania Tory na górze Synaj. Wtedy to Żydzi tam stojący
wypowiedzieli słowa: „naase we niszma” – „będziemy czynili i słuchali”, potwierdzając
Torę. Tradycja głosi bowiem, że kiedy naród przyjmował ją na górze Synaj, usłyszał nie
tylko Dziesięcioro Przykazań, lecz również wszystko o micwot w Torze (z regułami
koszeru włącznie). Na pamiątkę tamtej chwili obchodzimy co roku święto Szawuot.
Ciekawe i niezwykle istotne jest wyjaśnienie dlaczego Szawuot nazywany jest czasem
przekazania Tory, a nie czasem jej otrzymania. Rabini interpretują to w sposób
następujący: otóż Tora była dana tylko raz, ale Żydzi nie mogą ustawać w ciągłym
przyjmowaniu Tory - zawsze i wszędzie. Kiedy Żyd dokonuje micwy, „otrzymuje Torę”.
Kiedy Żyd wypełnia swoje obowiązki, potwierdza „naase we niszma” i ponownie
akceptuje Torę. Tak więc Szawuot jest czasem przekazania, które wydarzyło się tylko
raz. Ale każda chwila naszego życia jest potencjalnie momentem otrzymywania Tory.
Na zakończenie warto przytoczyć słowa współczesnego rabbiego Dow Marmura
odnoszące się do modlitwy i Tory jako nauczycielki: „Modlitwa może nas poruszyć, nawet
– jeśli mamy szczęście – zainspirować, lecz sprzeczności i tajemnice życia nie znikną.
Pozostaniemy wciąż z pokomplikowanymi uczuciami. Prawdopodobnie jednak będziemy
wiedzieć, jak dalej postępować. Jest to cecha każdego dobrego nauczania: otrzymujemy
wskazówki dotyczące tego, co należy robić i co wiedzieć, by sobie radzić mimo życiowych
dylematów, albo wręcz z ich powodu. Dlatego też Tora w żadnym calu nie jest
abstrakcyjnym systemem teoretycznym, lecz konkretnym programem działania. Nauka
Tory oznacza rozważanie i komentowanie, ale tylko w jednym celu: by wiedzieć, jak
postępować.

Bibliografia:

1. Sidur Szarej Teszuwa, Modlitwy na dni powszednie i na Szabat, red. rabin dr


Sacha Pecaric, Warszawa 2005,
2. Luzatto M. Ch., rabi, Ścieżka sprawiedliwych, Kraków 2005,
3. Pardes Zemirot, red. rabin Sacha Pecaric, Kraków 2003,
4. Tora Pardes Lauder, księga pierwsza Bereszit, Kraków 2001,
5. Tora Pardes Lauder, księga druga Szemot, Kraków 2003,
6. Levinas E., Trudna wolność, Eseje o judaizmie, Gdynia 1991,
7. Quaknin M.A., Chasydzi, Warszawa 2002,
8. De Vriles S., rabin, Obrzędy i symbole Żydów, Warszawa 1999,
9. Cohen A., Talmud, Warszawa 1995,
10. Goetschel R., Kabała, Agade 1994,
11. Siemiński M., Księga świąt i obyczajów żydowskich, Warszawa 1993,
12. Friedman M., Ze skarbnicy Midraszy, Wrocław 1995,
13. Ginzberg L., Legendy żydowskie, Warszawa 1997,
14. Buber M., Mojżesz, Warszawa 1998,
15. Buber M., Droga człowieka według nauczania chasydów, Warszawa 2004,
16. Buber M., Opowieści chasydów, Poznań 1999,
17. Bottero J., Quaknin M.A., Moingt J., Najpiękniejsza historia Boga, Warszawa 1998,
18. Unterman A., Encyklopedia tradycji i legend żydowskich, Warszawa 1994,
19. Chrześcijaństwo w oczach Żydów, „Znak” nr 1, 2003,
20. Simon H, Simon M., Filozofia żydowska, Warszawa 1990,
21. Gordon M.J., Żydowskie legendy biblijne, t.1 i 2, Gdynia 1996,
22. Kramstuck I, Talmud, Warszawa 1869,
23. Neufeld D., Modły starożytne Izraelitów, Warszawa 1864.
mgr Helena Szabanowicz

Krótka charakterystyka islamu jako systemu religijnego

Początki islamu związane są bezpośrednio z wyjątkową i charyzmatyczną osobowością


Muhammada. Muhammad ibn Abdullah ibn al.- Muttalib wywodził się z mekkańskiego
plemienia Kurajszytów, z rodu Haszymitów. Urodził się w Mekce w około 570 r.
w zubożałej rodzinie kupieckiej. Wcześnie został osierocony przez rodziców i wychowywał
go wuj Abu Talib. Pracował jako pasterz, potem jako kupiec. Tradycja muzułmańska
przekazała nam wizerunek Muhammada jako nieśmiałego i pogrążonego w myślach
młodzieńca, który od wczesnych lat życia hołdował surowym zasadom etycznym. Nie był
człowiekiem wykształconym, prawdopodobnie był niepiśmienny, odznaczał się jednak
wielką spostrzegawczością, inteligencja i skłonnością do kontemplacji. Pierwsza zmiana
w życiu Muhammada nastąpiła, kiedy jako czterdziestoletni mężczyzna doznał pierwszych
wizji religijnych. Głoszona przez Muhammada nauka nie znajdowała początkowo wielu
zwolenników, przeciwnie wywoływała wrogą reakcję wśród bogatych mekkańczyków.
Wśród pierwszych, którzy uwierzyli była żona proroka Chadidża, kuzyn Ali Abu Talib oraz
Omar, jeden z zamożniejszych obywateli Mekki, późniejszy kalif. W roku 622 r.
zwolennicy nowej religii nie dość silni, aby podjąć walkę z wrogo nastawioną ludnością
Mekki musieli wyemigrować do Jatribu, późniejszej Medyny. Od tego momentu
nazwanego I rokiem hidżry, odmierza się początek ery muzułmańskiej. W Medynie w
miarę odnoszonych sukcesów i pozyskiwania zwolenników, Muhammad stawał się
prawodawcą i organizatorem nowego państwa. Z uduchowionego proroka przeobraża się
w rozważnego męża stanu, który w imię nowej religii zdołał skupić wokół siebie liczne
plemiona beduińskie i zorganizować armię. Zmarł w mekce w 632 r. Dzieło
zapoczątkowane przez Muhammada kontynuowali jego następcy noszący imię kalifów,
Abu Bakr (632-634), Omar ibn Chattab (632-644), Usman (644-655) i Ali (656-661).
Islam jest rzeczownikiem odczasownikowym oznaczającym „poddanie się,
podporządkowanie” woli boskiej. Bycie muzułmaninem oznacza wiarę w dogmaty islamu
oraz wykonywanie obowiązków regulujących życie codzienne w jego każdym wymiarze.
Islam uznaje, że każde stworzenie boskie, które jest podporządkowane i zależne od praw
natury jest muzułmaninem. Logiczna spójność świata natury, jego porządek
i regularność, są dowodem na obecność woli boskiej, wszystko we wszechświecie jest
dogłębnie muzułmańskie, oprócz człowieka, który ze względu na swoja wolną wolę może
odmówić podporządkowania się jego prawom. Tylko człowiek ma możliwość osiągnięcia
stanu wyższego niż aniołowie jak i zanegowania Boga. Wzniesienia się ponad wszystkie
stopnie egzystencji jak i upadek do poziomu najpodlejszych stworzeń. Podstawowymi
źródłami islamu jest Koran czyli objawione Muhammadowi słowo Boga oraz sunna czyli
„droga, ścieżka” tradycja dotycząca życia i postępowania proroka Muhammada
w określonych sytuacjach. Muzułmanie uważają, że postępowanie proroka, który działał
pod natchnieniem boskim powinno stanowić wzór do naśladowania. Na sunnę składają się
opowieści o proroku, zapisy jego wypowiedzi, wydarzenia z jego życia, opisy zachowania
w różnych okolicznościach. Opowieści te noszą nazwę hadisów. Warto podkreślić cechę
szczególna islamu, której zrozumienie przysparza wiele trudności. Islam jako religia
jedności nigdy nie oddzielał sfery duchowej od doczesnej, religijnej od świeckiej.
W związku z tym nawet nie ma w języku arabskim słowa, które określałoby by ten stan
rzeczy. Rozwój historyczny religii dokonywał się równoległe z powstaniem organizacji
społeczno-politycznej społeczności muzułmańskiej. Nowa religia, przyniosła ze sobą nowy
system wartości i zasad, które stały się osnową nowego teokratycznego państwa
muzułmańskiego.
Podstawą wiary każdego muzułmanina jest pięć dogmatów:
1. Wiara w Boga
2. Wiara w anioły
3. Wiara w święte pisma
4. Wiara w wysłanników Boga
5. Wiara w Dzień Sądu Ostatecznego
„Wierzcie w Boga i Jego posłańca, w Księgę, którą zesłał Swemu Posłańcowi. i w
Księgi, które zesłał przedtem! A kto nie wierzy w Boga, w Jego aniołów, w Jego Księgi, w
jego Posłańców i Dzień Ostatni- ten zbłądził zbłądzeniem dalekim”. Koran (4:118)

Wiara w Boga

Nie jest przesadą powiedzenie, że wiara w Boga jest alfa i omegą islamu. Islam
oznacza podporządkowanie się Bogu a muzułmanin jest tym, który się podporządkowuje.
Człowiek jest winien Bogu absolutne posłuszeństwo, bo jest boskim sługą i niewolnikiem.
Wyrazem tego podporządkowania mogą być imiona muzułmańskie np. Abd Allah (sługa
Boga), Abd ar-Rahman (sługa Miłosiernego) Abd al.-Wahhab (Sługa Obdarzającego).
Bóg w islamie jest transcendentny, jest poza zasięgiem ludzkich wyobrażeń, nie można
go sobie wyobrazić, bo nie jest do nikogo i do niczego podobny. Bóg stwarzając człowieka
„tchnąłem w niego mojego ducha” czyli nie może być mowy o jakimkolwiek
podobieństwie, antropomorfizmie. Słowo Allah na określenie Boga islamu, powstało
poprzez dodanie do rzeczownika pospolitego ilah oznaczającego bóstwo, rodzajnika
określonego al.-. Politeizm w islamie rozumiany jest niejako wiara w wielu bogów, ale
jako przypisywanie Bogu wspólników, co jest niewybaczalnym grzechem. Bóg posiada 99
najpiękniejszych imion, które są jednocześnie Jego atrybutami, cechami. Wspominanie
imion Boga jest obecnie rodzajem litanii, której towarzyszy przesuwanie paciorków
różańca zwanego misbaha. Jest to szczególnie popularne wśród sufich, czyli mistyków
muzułmańskich ruchu, który rozwinął się w X wieku i trwa do dzisiaj. Rygorystyczny
monoteizm spowodował, że islam ustosunkował się negatywnie do przedstawień
figuralnych., nie sprzyjał rozwojowi sztuk plastycznych, malarstwu, czy rzeźbie.

Wiara w anioły

Po arabsku anioł nazywa się „malak”. Anioły są istotami rozumnymi, stworzonymi ze


światła, nie posiadają cielesności. Czasami Koran wspomina o dżinnach, które podobne
są do aniołów, jednak stworzone zostały z ognia. Najważniejszym zajęciem aniołów jest
głoszenie chwały Bożej. Poza tym ochraniają mury nieba przed ciekawymi szatanami,
dźwigają tron Boski, podczas Sadu Ostatecznego będą otwierać księgi z zapisanymi
uczynkami ludzkimi, będą wykonywać wyroki Boga. Niektórzy z aniołów są wysłańcami
do ludzi. Na ziemi ochraniają ludzi, wspierają ich w trudnych sytuacjach, spisują dobre
i złe uczynki.

Koran wymienia z imienia kilku aniołów: Gabryjela; przynosi Muhammadowi objawienie,


przybywa do Marii i ogłasza jej wolę Boga, jest posłańcem do wszystkich boskich
Proroków; Izrael to anioł śmierci, Mikail strzeże przyrody, Israfil będzie dął w trąbę
w dniu zmartwychwstania, Nakir i Munkar pojawiają się po pogrzebie i sprawdzają wiarę
muzułmanina, dlatego w niektórych lokalnych tradycjach do grobu wkłada się rulony
z zasadami wiary, żeby zmarły mógł z nich skorzystać, właśnie, kiedy pojawiają się te
anioły. Obok aniołów dogmatyka muzułmańska wymienia złe duchy, dżinny, Iblisa
i szatana. Związki między nimi nie są usystematyzowane, czasami określenia są
stosowane zamiennie. Najbardziej znanym jest Iblis inaczej nazywany szatanem. Iblis
zbuntował „się przeciwko Bogu, wtedy, gdy stworzony został człowiek. Iblis nie pokłonił
się człowiekowi, bo uważał się za lepszego od człowieka. Bóg przeklął Iblisa i przegnał go
z nieba. Odtąd Iblis czyha na ludzi, skłania ich do złych uczynków, wodzi na pokuszenie.
Święte Księgi

Inaczej księgi objawione, przekazane ludzkości poprzez proroków. Koran wymienia Torę,
Psalmy Dawidowe, oraz Ewangelie. Koran zarzuca Żydom i chrześcijanom, że
zniekształcili słowa Boże i sfałszowali objawienie,, Oni wypaczają sens słów i zapominają
część tego, co im zostało przypomniane (Koran 5:13). Podkreśla się posłannictwo a nie
boskość Jezusa i to, że nie został ukrzyżowany (Koran 4:15, 5:110). Koran jest ostatnim
objawieniem woli Boga dla ludzi, które zawiera jasno wyłożone zasady i prawdy, których
nie można wypaczyć błędną interpretacją. W ciągu czterdziestu kilku łat od momentu
cyklu objawień Muhammada, do czasu ich zebrania i wydania powstała pełna i skończona
ideologia religijna, która stała się podstawą wszystkich elementów islamu: religii, prawa,
kultury, sztuki, nauki, ustroju politycznego i społecznego. W islamie objawiona jest nie
tylko treść Koranu ale także jego forma i język. Objawienie zostało przekazane w postaci
zamkniętej i skończonej formie, niedopuszczalna była jakakolwiek ingerencja ze strony
człowieka, zmiana litery czy znaku interpunkcyjnego. Rozumowano, że jeśli słowa
pochodzą od Boga to każdy najmniejszy znak ma swoje znaczenie i nie należy
go oceniać z punktu widzenia stanu wiedzy człowieka. Nazwa Koranu pochodzi od słowa
„qur an” oznaczającego recytację. W pierwszych objawionych surach archanioł Gabryel
zwraca się do Muhammada ‚„Czytaj (recytuj) w imię swojego Pana, który stworzył,
recytuj” (Koran 96:1). Koran określa się też AL. -Kitab czyli Księga, Księga Boga,
AL.-Furkan czyli oddzieleni w domniemaniu fałszu od prawdy.
Zebranie tekstu koranicznego nastąpiło za kalifa Usmana (644-656). Koran dzieli się na
114 sur czyli rozdziałów. Sury podzielone są na wersety po arabsku ajaty. Ze
stylistycznego punktu widzenia Koran jest niezwykle zróżnicowany, styl jest zależny od
przekazywanej treści. Dla odbiorcy europejskiego stylistyka Koranu jest trudna w
odbiorze, z uwagi na nieciągły styl narracji wynikający prawdopodobnie ze sposobu i
charakteru objawienia. Tekst Koranu z punktu widzenia struktury formalnej jest prozą
poetycką, większość tekstu to proza rymowana z powtarzającymi się jednolitymi rymami.
Koran został objawiony w języku arabskim, kilka razy w Koranie pojawia się określenie
„arabski Koran”, co sugeruje, że przeznaczony jest dla ludzi mówiących po arabsku i
tylko ta wersja jest dopuszczalna. Tłumaczenie Koranu z punktu widzenia muzułmanina
nie jest Koranem, a tylko jego tłumaczeniem. Koran tkwi głęboko w środowisku arabskim
i doskonale oddaje kulturę tego świata. Nie jest więc możliwe przeniesienie tej
rzeczywistości w środowisko europejskie wyrosłe w innej kulturze. Koran przetłumaczono
na większość języków świata. Polskie tłumaczenie wprost z języka arabskiego ukazało się
w 1986 r. i było dziełem prof. Józefa Bielawskiego. Pierwszego tłumaczenie na łacinę
dokonał w 1143 r. biskup Rajmun z Toledo. W 1858 r. wydane zostało tłumaczenie
Koranu dokonane przez Jana Mirzę Taraka Buczackiego, są jednak wątpliwości, czy był on
rzeczywistym autorem przekładu. W świecie islamu Koran jest najwyższym
autorytetem. Jest źródłem nie tylko nauk takie jak: językoznawstwo, filologia, teologia,
prawo, etyka cała kultura muzułmańska. Przenika każdą dziedzinę życia, niczym
misternie tkane nici. Każdy muzułmanin zna na pamięć kilkanaście sur, którymi odprawia
codziennie swoje modlitwy do Boga. Osoby, które nauczyły się na pamięć całego Koranu
są bardzo szanowane wśród muzułman. Wersety koraniczne posiadają siłę magiczną,
noszone są jako talizmany chroniące przed złem, chorobą i złym spojrzeniem
obcych.Towarzyszą również zmarłym w ich ostatniej drodze do raju.

Wiara w wysłanników Boga

Dzieje ludzkości to historia posłańców wysyłanych przez Boga do każdego narodu.


Ponieważ człowiek jest istota słabą trzeba mu przypominać o właściwym celu jego życia
i ostrzegać przed czynami, które mogą odwieźć go od tego ce1u . Koran powiada, że
wszyscy ludzie, jacy kiedykolwiek żyli na ziemi otrzymali objawienie od Boga. Pierwszym
człowiekiem i zarazem wysłannikiem Boga był Adam. Koran nie wymienia wszystkich ale
podaje liczbę” 124 tysięcy wysłanników i proroków. W obszar proroków muzułmańskich
włączeni są wszyscy prorocy od Adama, proroków biblijnych, Jezusa i ostatnim prorokiem
w teologii islamu jest Muhammad określany jako ‚„pieczęć proroków”. Misja Muhammada
jest podsumowaniem i potwierdzeniem misji poprzedników. Podstawową misją objawień
było głoszenie wiary w jedynego Boga, nawoływanie do przywrócenia pierwotnej jedności
wszystkich ludzi. Historie proroków układają się w jeden zbliżony wzorzec. W wieku około
czterdziestu lat otrzymują od Boga misje głoszenia monoteizmu boskiego i ostrzegania
przed popadaniem w grzech. Są prześladowani, pogardzani i często musza uciekać przed
zemstą niezadowolonych z ich nauk. Grzeszników karze Bóg zniszczeniem, natomiast
nieliczni, ci, co uwierzyli rozpoczynają nowe życie.

Dzień Sądu Ostatecznego

Punktem wyjścia do zrozumienia muzułmańskiej wizji eschatologicznej jest znaczenie


dla muzułmanina śmierci. Nie jest ona czymś tragicznym i złym. Jest postrzegana jako
naturalny etap Życia człowieka, etap przejścia do lepszego Życia. Śmierć nie unicestwia
człowieka, daje mu możliwość wyzwolenia się z doczesności, pozbycia ciężaru życia
ziemskiego i przebywania w krainie szczęścia, jakim jest raj. Oczywiście jest to jedna z
możliwości. Druga jest mniej przyjemna, bo przeznaczona jest dla tych, którzy odrzucili
objawienie lub przyjęli ale nie wykazywali woli, aby nim się kierować życiu.
Opisy gehenny czyli muzułmańskiego piekła są szczegółowo i plastycznie opisane w
Koranie. Człowiek po śmierci jest prowadzony do Boga przez anioła. Niektóre tradycje
wspominają o przepytywaniu w grobie zmarłych o to, w kogo wierzą, kto jest ich
prorokiem i jaka religię wyznają. Potem anioł oddziela duszę od ciała I prowadzi do nieba.
Jeśli Bóg wybaczył człowiekowi grzechy, dusza wraca do ciała, jeśli nie „ to oczekiwać
będzie na wejście do piekła. Zmartwychwstanie przedstawione jest jako przebudzenie
zmarłych, ich powstanie i udanie się na Sąd Ostateczny. Każdy z osobna w obecności
aniołów i proroków będzie zdawał relacje ze swojego życia, dopuszczalne jest
wstawiennictwo za zgoda Boga, przywilejem tym obdarzony będzie prorok Muhammad,
inni ludzie i aniołowie. Koran wspomina o ważeniu dobroci i sprawiedliwości i przejściu
przez most, którego „krawędź jest cieńsza od włosa i ostrzejsza niż miecz”.

Podstawę kultu muzułmańskiego stanowi zbiór pięciu powinności nazywanych czasami


filarami islamu. Są to:
1. wyznanie wiary czyli szahada
2. modlitwa
3. post
4. jałmużna
5. pielgrzymka do Mekki

Bardzo ważną czynnością jest w islamie świadome wypowiedzenie zamiaru wykonania


danego obowiązku. Intencja spełnienia powinności powinna być bezinteresowna, nie
modlimy czy nie pościmy dlatego, żeby w zamian oczekiwać spełnienia naszej prośby,
tylko dlatego, że taki mamy obowiązek.

Wyznanie wiary czyli szahada, to potwierdzenie podstawowego dogmatu islamu


szahady wyszeptane do jego uszka Wypowiedzenie lub napisanie szahady jest jakim jest
wiara w jedynego Boga. Brzmi ona „ Nie ma bóstwa oprócz Boga jedynego, a
Muhammad jest Jego Wysłannikiem”. Formuła ta stanowi istotny element modlitwy
muzułmanina i wielu czynności życia codziennego. Każdy, kto pragnie zostać
muzułmaninem musi uroczyście wypowiedzieć słowa szahady w obecności świadków,
nowo narodzony człowiek staje się członkiem rodziny muzułmańskiej, kiedy usłyszy słowa
zaznaczeniem intencji, aby czynność poświęcić Bogu. Jest to bardzo powszechny zwrot
muzułmanie używają go przed prawie każda czynnością np. wstaniem z łóżka, pójściem
do pracy, ważnymi chwilami w życiu, na łożu śmierci.
Modlitwa

Modlitwa powinna być odprawiana 5 razy dziennie o określonych porach. Pierwsza


odbywa się przed wschodem słońca — salatu fadżr, druga W południe- salatu zuhr,
trzecia po południu- salatu asr, czwarta po zachodzie słońca salatu mahrib i ostatnia
w nocy, przed snem- salatu isza. Modlitwę można odprawiać w każdym miejscu, jedynym
warunkiem jest, aby było ono czyste. Trzeba zdjąć obuwie i dokonać rytualnego obmycia
— udu, czyli umycie twarzy, rąk, otarcie głowy mokrą dłonią i umycie nóg. Jeśli nie
modlimy się w meczecie rozłożyć mały dywanik, aby mieć pewność, że nasze miejsce jest
czyste. Do modlitwy muzułmanin powinien być specjalnie ubrany, w czysty i skromny
strój zakrywający cale ciało, w przypadku kobiet należy zakryć włosy. Każda modlitwa
składa się z części obowiązkowej i dobrowolnej. Podczas modlitwy muzułmanin stoi
twarzą w kierunku Mekki, wypowiada intencję i rozpoczyna modlitwę. Modlitwa składa się
z określonej liczby pokłonów nazywanych rakatami. Rakat składa się z następujących
elementów: postawa prosta, lekki skłon, potem znowu postawa prosta, klęk i czołobicie.
Każdej pozycji towarzysza odpowiednie formuły modlitewne i fragmenty z Koranu.
Modlitwa kończy się symbolicznym pozdrowieniem modlących się obok siebie poprzez
zwrócenie głowy na prawo i na lewo i wypowiedzenie pozdrowienia (Niechaj wam będzie
pokój i miłosierdzie Boga). Oprócz 5 podstawowych modlitw odmawia się modlitwy
specjalne np. w piątki, czy z okazji świąt. Piątek jest dniem uroczystym dla muzułman,
mają om obowiązek odprawienia wspólnej modlitwy południowej. Przed rozpoczęciem
modlitwy prowadzący ja imam ma obowiązek wygłoszenia chutby czyli kazania, na
tematy religijne lub dowolne ważne dla danej społeczności.
Piątkowa modlitwę prowadzi imam, modlący obserwują jego ruchy i powtarzają
za nim, co stwarza wrażenie jedności i harmonii. Nie można wyprzedzać ani zbytnio
spóźniać podczas modlitwy

Post

W islamie miesiącem postu jest ramadan, dziewiąty miesiąc kalendarza księżycowego.


Sam post nie jest czymś nowym w islamie, bo praktykowany był przez wszystkie religie
monoteistyczne, nowością jest sposób jego praktykowania. Trwa przez cały miesiąc od
świtu do zmierzchu Przed rozpoczęciem należy wyrazić intencję poszczenia. Post jest
obowiązkiem warunkowym, oznacza to, że nie jest nakaz kategoryczny. Aby móc pościć
trzeba być osobą dorosłą, zdrową na ciele i umyśle, w pełni świadomą i dobrowolnie
poddającą się temu obowiązkowi. Osoby w podeszłym wieku, chore, w okresie
menstruacji, w podróży są zwolnione z postu, powinni o ile mogą pościć w innym
terminie. Po zachodzie słońca przygotowuje się specjalny posiłek przerywający post i aż
do brzasku wierni mogą posilać się, aby znowu rozpocząć kolejny dzień postu Okres
ramadanu jest szczególnym czasem dla muzułman, często spotykają się w meczetach,
modlą się, czytają Koran, spotykają się na wspólnych posiłkach Zalecane są odwiedziny
i przyjmowanie gości u siebie. Ostatnie dziesięć dni postu wielu muzułman spędza w
meczetach na czuwaniu, dokładnie nie wiadomo, kiedy przypada Noc Przeznaczenia,
podczas której Muhammad otrzymał pierwsze objawienie.
Tej nocy Bóg wyznacza losy ludzi i każdy pragnie wymodlić sobie jak najlepszy los.
Jałmużna

Ideą rozdawania jałmużny czyli zakatu jest symboliczne oczyszczanie siebie i swojego
majątku. Koran powiada., że ludzie proszący i nie mający własnego majątku, mają prawo
do majątku innych (Koran 51:19), natomiast ludzie bogaci powinni dzielić się tym, co nie
jest im bezwzględnie potrzebne (Koran 2,219). Zakat stał się rodzajem podatku
przeznaczonego na rzecz sierot, wdów, osób biednych, podróżnych w kilku innych
kategorii, które wymienione są w Koranie 9:60. Podatek płacą wszyscy muzułmanie
w zależności od posiadanego majątku, jego wysokość jest stała i wynosi jedną
czterdziestą wartości majątku. Zakat można wpłacać do kas pomocy społecznej albo
bezpośrednio przekazać potrzebującym. Jest jeszcze inny rodzaj jałmużny określanej
jako sadaka. Jest to dobrowolny gest osoby obdarowującej najczęściej związany ze
świętami, czy uroczystościami rodzinnymi jak wesela czy narodziny dziecka.

Pielgrzymka - hadżdż

Pielgrzymka podobnie jak post jest obowiązkiem warunkowym. Oznacza to, że


jesteśmy zobowiązani go wypełnić jeśli spełnione są pewne warunki. Należy być
zdrowym, posiadać odpowiednie środki na jej odbycie tak, aby osoby zależne od nas
finansowo, nie pozostały bez środków do życia. Niedopuszczalne jest pozostawienie bez
opieki dzieci i osób starszych, kobiety nie mogą pielgrzymować bez opieki prawnego
opiekuna np. męża, brata czy ojca. Pielgrzymka do Mekki jest dla muzułman wielkim
przeżyciem. W jednym czasie i miejscu spotyka się około trzech milionów ludzi, aby
dopełnić obowiązku wobec Boga, potwierdzić wobec Boga i łudzi swoją wiarę. Nie ma
znaczenia skąd pochodzą, czy są biali czy kolorowi i jaki jest stan ich konta.
Najważniejszy jest cel, jaki im przyświecał oraz poczucie jedności i równości jakie im
towarzyszy. Muzułmanie mogą odbywać dwa rodzaje pielgrzymek, duża czyli hadżdż i
mała zwana umrą. Hadżdż odbywa się według ściśle określonego rytuału ustalonego
przez proroka Muhammada podczas jego pożegnalnej pielgrzymki w 632 r natomiast
umra może odbyć w dowolnym terminie. Osoba, która odbyła pielgrzymkę nosi
zaszczytny tytuł hadżdż i jest otaczana wielkim szacunkiem.

Islam jak sam siebie określa jest jak dobrze skrojone ubranie, czyste, skromne
i wygodne Powtarza się często w Koranie uwaga, że Bóg ustanowił te wszystkie zasady
i prawa nie po to, aby utrudnić ludziom życie, ale po to, aby siało się ono sprawiedliwsze
i prowadziło ku zbawieniu. To, co jest cudem tej religii to jej jasne i proste zasady, troska
o każdą żywą istotę, wskazówki dotyczące każdego przejawu naszej społecznej
aktywności. Podpowiada nam, jak należy traktować dzieci, sieroty, osoby starsze,
rodziców, sąsiadów, jakie są zasady prowadzenia wojen, czym jest życie ludzkie, czy
wolno nam bezkarnie oszukiwać, kłamać i pomawiać innych.
Wszystko, co robimy w życiu podlega sankcji bożej, jest dobrym lub złym uczynkiem,
zasługuje na karę lub nagrodę. Sumienne wykonywanie obowiązków zawodowych, dobre
traktowanie rodziny, szacunek dla innych ludzi to są boskie przykazania, których
przestrzeganie jest miarą naszej wiary. Nie ma podziału na rzeczy doczesne
i duchowe, bo człowiek jest jednością złożoną z ciała i duszy, których nikt nawet on sam
nie jest w stanie rozdzielić.
Taką jednością jest również islam który pokazuje człowiekowi różne drogi i pozwała
wybrać tę najlepszą.

Bibliografia:
1. Bielawski J., Koran, Warszawa 1986
2. Bielawski J., Islam religia państwa i prawa, Warszawa 1973
3. Danecki J., Podstawowe wiadomości o islamie, Warszawa 1998, t. I-II
ks. mgr pastor Krzysztof Cieślar

Religie świata w rzeczywistości


polskiej – protestantyzm.

1. Wiadomości ogólne – definicje.

Protestantyzm – termin używany dla określenia Kościołów i wspólnot, których powstanie wiąże
się z XVI-wiecznym postulatem reformy i odnowy Kościoła. Nie jest on jednolitym zjawiskiem,
ale stanowi mozaikę różnorodnych form doktryny, kultu i organizacji kościelnej. Bezpośrednia
działalność XVI-wiecznych reformatorów skutkowała utworzeniem pierwszych Kościołów
protestanckich:
- luterańskich (inaczej Ewangelicko-Luterańskich, powstałych pod wpływem idei Marcina
Lutra i Filipa Melanchtona, np. Ewangelicko-Augsburski (Luterański) w Polsce),
- kalwińskich (czyli Ewangelicko-Reformowanych, odwołujących się do teologii Ulricha
Zwingliego i Jana Kalwina; w Polsce – Kościół Ewangelicko-Reformowany).
Pod koniec XVIII w. jako efekt działań duchownego anglikańskiego Johna Wesleya powstaje
również Kościół Metodystyczny, którego niektóre nurty, oprócz kultywowania własnej
tradycji, nawiązują wprost do XVI-wiecznego dziedzictwa Reformacji (w Polsce – Kościół
Ewangelicko-Metodystyczny).
Te trzy Kościoły, z uwagi na zaakcentowanie znaczenia Słowa Bożego (Ewangelii) zwane
są ewangelickimi, i pod względem historycznym stanowią najstarszy, pierwotny nurt
protestantyzmu. Przywiązują duże znaczenie do pielęgnowania stałych form i tradycji
kościelnych (np. liturgicznych), tworzą trwałe, rozbudowane struktury administracyjne,
występują najczęściej jako Kościoły krajowe, zrzeszone także w organizacjach
międzynarodowych. (np. Światowa Federacja Luterańska).
Idee reformacyjne stały się inspiracją i podstawą do uformowania się całego szeregu
innych Kościołów protestanckich (np. baptystyczny, zielonoświątkowy, chrystusowy), z
których część powstała dopiero w XIX i XX wieku. W odniesieniu do tych Kościołów używany
jest często termin „Kościoły ewangeliczne”. Ich cechą charakterystyczną jest podkreślenie
znaczenia przebudzenia religijnego, gorliwa ewangelizacja, nacisk na spontaniczne,
emocjonalne i charyzmatyczne aspekty religijności. O przynależności do tych Kościołów
decyduje osobista decyzja, której wyrazem jest świadomy chrzest osoby dorosłej. W sferze
organizacyjnej zwraca uwagę duża autonomiczność lokalnego zboru.
To krótkie, w dodatku nieco uproszczone zestawienie nie wyczerpuje całego bogactwa
Kościołów protestanckich. W świecie protestanckim obecne są zarówno tendencje
zjednoczeniowe (np. powstanie Kościół unijnych, łączących tradycję luterańską i kalwińską),
jak również zjawisko przenikania pewnych form życia religijnego (np. przebudzeniowy nurt
pietystyczny, powstały w łonie luteranizmu).
Sam termin „protestantyzm” kojarzony jest często z ogólnym przesłaniem teologicznym,
mającym wyrażać protest wobec określonych elementów kościelnej teorii i praktyki.
Jednakże, historycznie rzecz biorąc, odnosi się on do konkretnego wydarzenia – do protestu,
złożonego w 1529 r. na Sejmie Rzeszy w Spirze przez stany ewangelickie, przeciwko
ograniczaniu swobód wyznaniowych.

2. Zarys teologii.

2.1. Pismo i Słowo

Mimo różnic dzielących Kościoły protestanckie, istnieją elementy wspólne, będące także
płaszczyzną szerszej ekumenicznej współpracy. Podstawową cechą protestantyzmu jest
wyróżnienie Pisma Świętego jako nadrzędnego źródła prawd wiary, zawierającego Słowo
Boże. Pewne różnice zawierają się w podejściu poszczególnych Kościołów do zasad
interpretacji Biblii. Można tu wymienić zarówno koncepcje interpretacji egzystencjalnej,
oddzielającej przesłanie teologiczne od tła kulturowego i społecznego ówczesnej Palestyny,
jak też tendencje do traktowania tekstu biblijnego w sposób literalny (dosłowny). Mimo tego
Pismo Święte pojmowane jest jako najwyższa norma, jako dzieło zamknięte, nie wymagające
uzupełnienia, będące polem teologicznych poszukiwań, a także arbitrem w spornych
kwestiach dogmatycznych.
Jako część Kościoła powszechnego, Kościoły protestanckie akceptują i przyjmują
pozabiblijne dokumenty oraz formuły liturgiczne. Zaliczyć do nich można na przykład
ustalenia pierwszych soborów ekumenicznych (np. dogmat trynitarny),czy też wcze-
snochrześcijańskie symbole wiary (wyznanie apostolskie, nicejsko-konstantynopolitańskie i
atanazjańskie). Kryterium decydującym o uznaniu tych oraz innych form jest zgodność z
normą nadrzędną (Pismo Święte).
Oprócz starochrześcijańskich symboli wiary, duże znaczenie, zwłaszcza dla Kościołów
Ewangelickich, posiadają wyznania wiary (księgi symboliczne) powstałe w dobie reformacji
(np. katechizmy). Od tytułu jednego z tych dzieł (Konfesji Augsburskiej z 1530 r.) pochodzi
nazwa Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego (Luterańskiego) w Polsce. Księgi symboliczne są
traktowane jako historyczne świadectwo wiary Kościoła, powstałe w określonym czasie, jako
ważny materiał katechetyczny i dydaktyczny, podlegający jednak bezwzględnie autorytetowi
Pisma Świętego

Osoba i dzieło Chrystusa stanowi podstawę protestanckiej teologii. Koncentracja na


Chrystusie (chrystocentryzm) jest związana z przekonaniem, iż Bóg w sposób doskonały
objawił się jedynie w historycznym Jezusie z Nazaretu, który jest jedynym pośrednikiem
między Bogiem a ludźmi. Szacunek do osoby i dzieła Chrystusa jest także wyrazem uznania
dla wyjątkowości, wystarczalności i skuteczności ofiary krzyżowej, będącej podstawą
zbawienia człowieka.
Konsekwencją tego jest silne zaakcentowanie łaski jako decydującego czynnika w dziele
zbawienia. Człowiek w ujęciu protestanckiej antropologii jest rozpatrywany na dwóch
płaszczyznach. Z jednej strony, jest on stworzeniem posiadającym rozum, wolną wolę i
kompetencje do zarządzania światem i tworzenia form cywilizacji. Z drugiej jednak strony,
podkreślenia wymaga wyjątkowość relacji człowieka z Bogiem, na której zaciążył grzech,
powodujący niezdolność człowieka do współpracy w dziele zbawienia (niewolna wola).
Odpowiedzią na upadek człowieka jest zbawczy czyn Boga (pojednanie) w Chrystusie,
który może zostać przyswojony jedynie poprzez wiarę, której źródłem jest Boża łaska. Tak
pojmowana wiara jest podstawą usprawiedliwienia przed Bogiem.
Wysunięcie na pierwszy punkt wiary nie oznacza rezygnacji z uczynkowości, wpływa
jednak na jej charakter. Dobre uczynki są postrzegane jako owoce wiary. Ich spełnianie jest
traktowane jako zwyczajna, niemal odruchowa działalność człowieka, wynikająca z jego
powołania, oraz z miłości, której wzorem dla wierzącego jest Chrystus.

2.3. Powszechne kapłaństwo, odpowiedzialność, życie kościelne.

Kolejnym elementem, który zaciążył na wielu aspektach praktyki Kościołów


protestanckich, było zniesienie idei pośrednictwa. Jednym z fundamentalnych postulatów
programu Marcina Lutra było zaakcentowanie bezpośredniego charakteru relacji między
człowiekiem a Bogiem. Luter twierdził, iż żaden Kościół czy też inna instytucja nie może ani
oddzielić człowieka od Boga, ani też przejąć za człowieka odpowiedzialności przed
Wszechmogącym.
Stąd też ważnym zadaniem, podejmowanym także przez Kościół, jest kształcenie
i wychowywanie człowieka w tym kierunku, aby potrafił podjąć odpowiedzialność za siebie,
i odpowiedzieć na kierowane do niego przez Boga wezwanie religijne. Praktyczną
konsekwencją tych założeń był postulat upowszechnienia edukacji, której zadaniem, oprócz
przekazu wiedzy ogólnej, jest także zapoznanie z tekstem biblijnym, oraz kształtowanie
charakteru i światopoglądu w kierunku samodzielności i odpowiedzialności.
Powszechne kapłaństwo, akcentując znaczenie godności oraz jednostkowej odpowie-
dzialności człowieka przed Bogiem, zwraca jednocześnie uwagę na fakt, iż praktyczną sferą
realizacji są formy życia wspólnotowego. W aspekcie duchowym jest nią Kościół, w aspekcie
świeckim – dom (rodzina), zawód (gospodarka), kultura.
Tak pojmowane kapłaństwo nie oznacza rezygnacji z urzędu kościelnego (duchownego),
ale określa go jako służbę zwiastowania i sprawowania sakramentów, powierzoną przez zbór
powołanej i przygotowanej do tego celu osobie.
Niemal wszystkie Kościoły protestanckie praktykują 2 sakramenty: chrzest
i Wieczerzę Pańską, mimo pewnych różnic w interpretacji oraz zasadach sprawowania.
Najczęściej spotykaną formą spowiedzi jest spowiedź powszechna, ale zachowano także
indywidualną, w formie rozmowy duszpasterskiej. Większość Kościołów protestanckich
zachowuje też tradycyjny kalendarz świąt, nawiązujących do decydujących wydarzeń
historiozbawczych (Adwent, Boże Narodzenie, czas pasyjny, Wielki Piątek, Zmartwychwstanie
Pańskie, Wniebowstąpienie, Zesłanie Ducha Świętego).

3. Protestantyzm w Polsce – zarys historii, statystyka.

Idee reformacji bardzo szybko przeniknęły i upowszechniły się w Polsce, zyskując wielu
zwolenników. Zbory luterańskie powstawały głównie w Wielkopolsce, natomiast reformowane
w Małopolsce i na Litwie, pojawiły się także niewielkie skupiska anabaptystów, oraz
reprezentanci radykalnego nurtu reformacji (bracia polscy). Po wprowadzeniu w życie
reformy trydenckiej skutkującej odnową katolicyzmu, a zarazem przeciwdziałaniem
reformacji, postęp protestantyzmu w Polsce został zahamowany.
Polski protestantyzm, mimo pewnej słabości wynikającej z jego niejednolitego
charakteru, potrafił w sposób pozytywny zaznaczyć swoją obecność. Nawiązując do idei
upowszechnienia edukacji, protestanci wnieśli znaczący wkład w rozwój kultury polskiej,
zwłaszcza w rozwój piśmiennictwa (przekłady Biblii, zbiory pieśni, kazań, podręczniki, a
także dzieła z zakresu teorii pedagogiki). Byli również założycielami szkół o wysokim
poziomie, brali czynny udział w życiu społecznym i politycznym.
Po utracie przez Polskę suwerenności wielu polskich protestantów było czynnie
zaangażowanych w działania mające na celu podtrzymanie świadomości narodowej,
kultywowanie polskości oraz wspieranie dążeń niepodległościowych.
Duże straty personalne zostały poniesione w okresie drugiej wojny światowej, zarówno w
trakcie walk frontowych, jak też w wyniku antypolskiej polityki okupanta, wymierzonej
zwłaszcza w duchowieństwo i przedstawicieli inteligencji.
W chwili obecnej do Kościołów protestanckich w Polsce należy ok. 150–200 tys. osób.
Najliczniejszym jest Kościół Ewangelicko-Augsburski (Luterański) - ok. 80 tyś. osób.

Bibliografia
Z. Pasek Protestantyzm, Kraków 1999
K. Karski Teologia protestancka w XX wieku, Warszawa 1971
K. Karski Symbolika. Zarys wiedzy o Kościołach i wspólnotach chrześcijańskich,
Warszawa 1994
W. Benedyktowicz Co powinniśmy czynić. Zarys ewangelickiej etyki teologicznej,
Warszawa 1993
J. Tazbir Reformacja w Polsce, Warszawa 1993
J. Szturc Ewangelicy w Polsce, Bielsko-Biała 1998
ks. mgr Dariusz Jóźwik

Kościół Prawosławny
Kościół Chrześcijański powstaje w Dniu Zesłania Ducha Świętego na Apostołów. Z
chwilą gdy Duch Święty pod postacią języków ognia schodzi na uczniów Jezusa
Chrystusa „zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli mówić obcymi językami tak jak
im Duch pozwalał mówić” czytamy w Dziejach Apostolskich. W dniu Pięćdziesiątnicy
Apostołowie zaczęli głosić o zmartwychwstaniu Chrystusa wobec licznie zebranych ludzi,
rozpoczynając tym swą działalność misyjną. Przedmiotem tej pracy jest zarys nauczania
Kościoła Prawosławnego -ortodoksyjnego, jego historia, czasy dzisiejsze.
Słowo ortodoksyjny używane jest w znaczeniu – poprawny, lub też powszechnie
przyjęty. Używa się go zazwyczaj w odniesieniu do doktryny. W języku greckim słowo
„doxa” oznacza zarówno oddawanie czci jaki również prawowierne nauczanie. W języku
słowiańskim słowo „orthodoxia” wyrażono słowem prawosławie czyli prawdziwa wiara.
Człowiek określający się mianem ortodoksyjny chrześcijanin wyrazi poprzez to, iż należy
do społeczności, która Boga chwali i wielbi we właściwym prawowiernym duchu. Wyraz
ten oznacza równowagę pomiędzy nauką a nabożeństwem, darem proroczym
i sakramentem, wiarą i uczynkami. Mianem tym określa się Wschodnie Kościoły
Chrześcijańskie po roku 1054 (tak zwanej schizmie wschodniej).
W roku 1054 została wysłana przez Leona IX papieża rzymskiego delegacja do
cesarza bizantyjskiego Konstantyna Monomacha w celu zacieśnienia współpracy
przeciwko Normanom, którzy zagrażali zarówno ziemiom papieskim jak i posiadłościom
bizantyjskim w południowej Italii. Poselstwo osiągnęło wręcz odwrotny skutek, gdyż
zostały rzucone w dniu 16 lipca 1054 roku klątwy przez wysłanników papieża na
patriarchę Konstantynopola Michała Cerulariusza i odwrotnie. Trzeba dodać, iż w tym
momencie papież Leon IX już nie żył, gdyż zmarł 19 kwietnia w niewoli u Normanów.
Od tego momentu większość historyków dzieli Kościół Chrześcijański na Wschodni -
Prawosławny i Zachodni - Rzymsko Katolicki. Lecz faktyczny rozłam nastąpił w roku
1204, gdy IV wyprawa krzyżowa złupiła Konstantynopol w Wielki piątek. Próby
zjednoczenia Kościoła w 1274 r. (Unia Liońska) i w latach 1434-39 (Unia Ferraro-
Florencka) nie powiodły się.
Kościół jest przede wszystkim społecznością, której celem jest wielbienie Boga,
a zada-niem głównym głoszenie chwały Stwórcy i nauczanie wiernych, jak należy Go
chwalić we właściwym duchu. Na straży czego stoją dogmaty - czyli prawdy wiary nie
podlegające dyskusji. W Dziejach Apostolskich są to „ustawy” postanowione przez
Apostołów i starszych Jerozolimy. (Dz.Ap.16,4). W pojęciu Ojców Kościoła dogmaty
oznaczają „ naukę Pana Apostołów”. Każdy dogmat jako ożywiający posiew Pisma
Świętego musi odnosić się do tekstu Świętego. Kościół będąc „filarem i utwierdzeniem
prawdy” (1 Tm. 3,15) wyznaje dogmaty i świadczy o ich objawionej naturze. Nazywamy
więc je „Dogmatami Kościoła”.Dogmaty w swej wartości prawd absolutnych są
podstawowymi elementami wiary.Kościół Prawosławny w swym nauczaniu przyjmuje
takie oto teksty dogmatyczne:

1. Niceo-Konstantynopolitańskie wyznanie wiary.( Credo).


2. Dogmatyczne definicje siedmiu Soborów Powszechnych.
3. Dogmatyczne teksty dziewięciu soborów lokalnych i kanonów Apostolskich.
4. Teksty synodów w Konstantynopolu w roku 861 i 879 oraz synodów z XIV wieku .
Kościół Prawosławny w swej nauce opiera się na postanowieniach soborów
powszechnych i uznaje ich tylko siedem. Wzorem postępowania soborowego jest
Sobór Apostolski z roku 51. W soborze tym uczestniczyli Apostołowie i kapłani
Kościoła Jerozolimskiego. Sobór Apostolski stanowi przykład i wskazówkę dla kościoła
czasów późniejszych, że ważniejsze sprawy kościelne mają być rozstrzygane nie przez
poszczególne osoby, lecz cały kościół, przez zebranie jego członków lub ich
przedstawicieli. Sobór Apostolski wskazuje również na to, że za czasów apostolskich
żaden z Apostołów nie posiadał w kościele wyższej władzy nad innymi Apostołami.
Przebieg soboru stanowi świadectwo, iż Apostoł Piotr nie posiadał w kościele większej,
wyższej władzy w porównaniu z innymi Apostołami. W przeciwnym bowiem razie
sprawę obrzezania, którą zajmował się sobór Jerozolimski rozstrzygnąłby nie sobór,
jak to miało miejsce, lecz starszy wśród Apostołów i posiadający zwierzchnią władzę
w Kościele. Jak wynika z Dziejów Apostolskich Apostoł Piotr nawet nie przewodniczył
na soborze, lecz Apostoł Jakub. On to bowiem podsumował dyskusję i do niego
należało ostatnie słowo na soborze.
Siedem soborów powszechnych uznawanych przez Kościół Prawosławny to:
1. Nicea w 325 roku. Zwołany przeciwko herezji Ariusza, który negował współistotność
Jezusa Chrystusa z Bogiem Ojcem. Na soborze tym ustalono siedem pierwszych
artykułów Symbolu Wiary.
2. Konstantynopol w 381 roku. Zwołany przeciwko herezji Apolinarjusza. Ustalono pięć
artykułów wiary.
3. Efez w 431 roku. Potępiono Nestorianizm.
4. Chalcedon w 451 roku. Potępiono Monofizytyzm.
5. Konstantynopol II w 553 roku. Potępiono pisma Teodora z Mopsuestii, Teodoryta
z Cyru, Ibasa z Edessy.
6. Konstantynopol III w 681 roku. Potępiono Monoteletyzm.
7. Nicea II w 787 roku. Potępiono Ikonoklazm.

Kościół Prawosławny nadaje również status ekumenicznego synodowi z roku 692 in


Trullo, który odbył się w Konstantynopolu. Sobory Powszechne umożliwiły sformułowanie
nauczania dogmatycznego kościoła w celu podjęcia walki z herezjami. By wspierać
wspólną i niepodzielną Tradycję Kościoła, która chroni jedność poprzez więzy miłości
i wiary. Postanowienia Soborów zostały zaakceptowane przez duchowieństwo i wiernych
wszystkich czasów, dzięki czemu ich ważność nie podlega dyskusji. Ojcowie Soborowi
spotkali się pod przewodnictwem Ducha Świętego, biorąc przykład z Pisma Świętego
i Tradycji Apostolskiej.
Cechą nauczania Kościoła Wschodniego jest, iż kościół Mistyczne Ciało Jezusa
Chrystusa składa się z wielu lokalnych społeczności-członków jednego ciała
Chrystusowego. Już Apostołowie w swej pracy misyjnej zakładają wspólnoty
chrześcijańskie w takich miastach jak: Jerozolima, Antiochia, Aleksandria, Rzym, Efez,
Ateny, Korynt, powołując do przewodnictwa wiernym wybranych przez siebie biskupów.
Takie biskupstwa nazywamy siedzibami lub stolicami apostolskimi(sedes apostolicas).
Biskupi tych miast byli uważani i szanowani jako bezpośredni sukcesorzy apostołów i
strażników tradycji apostolskiej.
W IV wieku pojawia się silny kościół Konstantynopolitański czego wynikiem było
przeniesienie w 330 roku stolicy Cesarstwa Rzymskiego z Rzymu do Bizancjum. Wśród
wszystkich biskupów kościoła chrześcijańskiego pierwsze miejsce od najdawniejszych
czasów zajmował biskup Rzymu jako starożytne centrum chrześcijańskie w którym
śmierć ponieśli dwaj wielcy Apostołowie Piotr i Paweł oraz największe miasto cesarstwa.
Stan taki trwał do schizmy wschodniej z roku 1054. W IV i V wieku kościół chrześcijański
podzielony był terytorialnie na pięć patriarchatów:
1. Rzymski.
2. Konstantynopolitański (Nowy Rzym).
3. Aleksandryjski.
4. Antiocheński.
5. Jerozolimski.
Każdy z pięciu patriarchatów był całkowicie niezależny w obszarze swej jurysdykcji.
Prymat Rzymu nie pociągał za sobą powszechnej władzy jurysdykcyjnej nad innymi
kościołami. Przeciwnie wszyscy biskupi, niezależnie od tego czy byli patriarchami, czy też
nie, byli sobie równi. Żaden biskup wyniesiony na swą stolicę nie mógł żądać
zwierzchnictwa nad innymi. Biskupowi Rzymu nadano po prostu pierwszeństwo jako
starszemu - pierwszeństwo honorowe pośród równych. Trzeci kanon II soboru
powszechnego zrównuje pierwszeństwo Rzymu i Konstantynopola „Biskup
Konstantynopolitański niech ma pierwszeństwo zaszczytu po biskupie Rzymu, gdyż
miasto to jest Nowym Rzymem” co potwierdza 28 kanon IV soboru powszechnego.
Kościół wschodni po 1054 roku nie dzieli się tylko na te cztery z wyłącze-niem Rzymu
kościoły lokalne. Już od IV wieku powstają kościoły lokalne poza granicami Imperium
Rzymskiego, co stanowi efekt misyjnej działalności chrześcijaństwa. Powstają takie
kościoły jak : Cypryjski, Gruziński, Serbski, Bułgarski, Rumuński, Moskiewski, Grecki,
Albański, Polski, Czech i Słowacji, U.S.A, Finlandii, Japonii, Synaju. Oto jak według
hierarchii czci i honoru uporządkowane są Autokefaliczne (niezależne) Kościoły
Prawosławne:

Patriarchaty
1. KONSTANTYNOPOL
„Arcybiskup Konstantynopola -Nowego Rzymu i patriarcha ekumeniczny"
2. ALEKSANDRIA
„ Papież i patriarcha wielkiego miasta Aleksandrii i całej Afryki, Trzynasty Apostoł
Sędzia Świata"
3. ANTIOCHIA
„Prawosławny patriarcha Antiochii i całego Wschodu"
4. JEROZOLIMA
"Prawosławny patriarcha świętego miasta Jerozolimy i całej Palestyny"
5 .MOSKWA "Patriarcha Moskwy i całej Rusi"
6. GRUZJA "Arcybiskup Mzchety , metropolita Tbilisi, katolikos patriarcha całej Gruzji"
7 .SERBIA "Arcybiskup Peć, metropolita Belgradu i Karlowci, patriarcha Serbii"
8. RUMUNIA „Arcybiskup Bukaresztu, metropolita ungro - wołoski, patriarcha Rumunii i
Namiestnik Cezarei Kapadockiej”
9. BUŁGARIA „Metropolita Sofii i patriarcha Bułgarii"

Kościoły Autokefaliczne
10. CYPR „Arcybiskup Nowej Justyniany i całego Cypru"
11. Grecja „Arcybiskup Aten i całej Hellady"
12. ALBANIA „Metropolita Tirany i Durresi, arcybiskup całej Albanii"
13. POLSKA-metropolita Sawa
„Metropolita Warszawski i całej Polski”
14. CZECHY I SŁOWACJA „Metropolita Pragi i całych Czech i Słowacji"
15. USA „Arcybiskup Waszyngtonu, Metropolita całej Ameryki i Kanady"

Kościoły Autonomiczne
- FINLANDIA "Arcybiskup Karelii i całej Finlandii"
- JAPONIA "Arcybiskup Tokio i metropolita całej Japonii"
- SYNAJ "Arcybiskup Synaju i Raify"

Życie Sakramentalne.

„Sakramenty: oto droga, którą Bóg nam wytyczył, drzwi które otworzył... tą drogą i
tymi drzwiami przechodząc powraca On do ludzi”(Mikołaj Cabalisias). Sakramenty –
Misterium przygotowują wiernych do życia przyszłego i sprawiają, że życie to jest obecne
tu i teraz. Wprowadzają w przemijającą moc Boga, która przekazuje zbawienie to znaczy
leczy upadłą ludzkość „ usuwa zarodek śmiertelności”. Sakramentach spotykamy się
z Chrystusem. Każde misterium ma bezpośrednie odniesienie do Chrystusa. Sam
Chrystus jest pierwotnym misterium i celebransem wszystkich misteriów. Kościół
Prawosławny używa najczęściej Greckiego słowa „misterion” zamiast łacińskiego
„sacramentum” na określenie rytów ustanowionych przez Boga, które objawiają
i przekazują uświęcającą łaskę Bożą. Słowo misterion oznacza coś ukrytego bądź nie
pojmowalnego i odnosi się do ukrytej i tajemniczej woli Boga dotyczącej zbawienia świata
objawionej w Jezusie Chrystusie Słowie Wcielonym. Możemy powiedzieć iż sakrament jest
to działanie święte w którym pod znakiem widzialnym udzielana jest wierzącemu
niewidzialna łaska Boga. Strona widzialna sakramentu to: słowa oraz czynności święte.
Strona niewidzialna to: łaska Boża udzielana za pośrednictwem sakramentu.
Do udzielenia sakramentu potrzebne są następujące środki: Wola Boża, wiara
przyjmujących, akt sakramentu i potwierdzenie, że dar został przyjęty. Początkiem
każdego sakramentu jest przywołanie Ducha Świętego. Kościół Prawosławny uznaje
siedem sakramentów świętych.

Sakrament Św. Eucharystii


W sakramencie tym każdy prawosławny chrześcijanin; czy to niemowlę, czy
młodzieniec, dorosły otrzymuje Ciało i Krew Jezusa Chrystusa.
Przygotowanie Darów (Św. Eucharystii) odbywa się w ołtarzu tylko podczas Św. Boskiej
Liturgii. Używa się chleba kwaśnego i wina czerwonego, gronowego, słodkiego. Każdy
wierny otrzymuje Eucharystię z (czaszy) kielicha poprzez łyżeczkę (łożyca) jedną i tę
samą dla wszystkich. Po Liturgii Krew i Ciało Chrystusa, które pozostały po Komunii
kapłanów i wiernych, muszą być spożyte przez kapłana i nie mogą pozostać na następną
służbę.
Wierny przystępujący do Eucharystii musi pościć co najmniej 8 godzin i przystąpić do
sakramentu spowiedzi. Eucharystia jest wyznacznikiem naszej wiary. Kto ją spożywa
w Kościele Prawosławnym jest jego wiernym. Cała nauka o eklezjologii (gr. Eklesija
– Kościół opiera się na nauce o Eucharystii. Kto przystępuje do sakramentu ten jest
w łączności prawd wiary. Przyjęcie Eucharystii w innym kościele chrześcijańskim nie
prawosławnym jest równoznaczne z przyjęciem jego wiary i odwrotnie.
Sakrament pokuty, w którym wierny po wyznaniu swych grzechów przed kapłanem
otrzymuje za jego pośrednictwem rozgrzeszenie od samego Jezusa Chrystusa. Wierny
wyznający swe grzechy stoi przed kapłanem i przed św. Ewangelią i krzyżem. Głowa
spowiadającego się jest pokryta kapłańskim jepitrachilem – stułą.
Chrzest – jest pierwszym sakramentem otrzymywanym przez członka Kościoła.
Podczas trzykrotnego zanurzenia w wodę (polania) z przyzwaniem Boga Ojca i Syna i
Ducha Świętego człowiek otrzymuje zapowiedź życia wiecznego, umierając dla życia
grzesznego, cielesnego, a rodząc się do życia duchowego świętego.
Bierzmowanie – następuje zaraz po sakramencie Chrztu. Ciało nowo ochrzczonego
namaszczane jest św. Myrrą i specjalnym wonnym olejkiem. Za pośrednictwem
sakramentu otrzymywana jest łaska Duch Świętego niezbędna do życia każdego
człowieka.
Kapłaństwo jest sakramentem dotyczącym tylko mężczyzn i wymaga od kandydatów
takich cech jak – wykształcenie, zdolności do nauczania, nieskazitelności moralnej.
W Kościele Prawosławnym już od pierwszych wieków kandydaci na kapłanów żenili się
i dopiero po sakramencie małżeństwa udzielany im był sakrament kapłaństwa. Z trzech
stopni hierarchicznych kapłaństwa tylko biskup nie jest żonaty, gdyż do godności
biskupiej kandydat jest wybierany ze stanu zakonnego od VI wieku. Do tego czasu
biskupi posiadali żony.
W tradycji świętej została ustanowiona hierarchia trzech stopni kapłańskich:
- diakon
- prezbiter
- biskup
Święceń diakońskich i prezbitera dokonuje biskup, a biskupich conajmniej trzech
biskupów. Święcenie odbywa się tylko podczas świętej Boskiej Liturgii w czasie, której
można dokonać święceń jednego diakona , prezbitra i biskupa.
Małżeństwo jest to sakrament składający się z dwóch części: zaręczyn i zaślubin.
W zaręczynach składane jest w obecności kapłana i Kościoła przyrzeczenie
wzajemnej miłości i wierności. Zaś w zaślubinach, które odbywają się zaraz po
zaręczynach udzielana jest łaska Boża uświęcająca związek mężczyzny i kobiety na wzór
mistycznego związku Chrystusa z Kościołem.
Namaszczenie olejem św. - sakrament, w którym poprzez modlitwę i
namaszczenie olejem św. ciała dana jest łaska uzdrawiająca choroby duchowe i cielesne.

Nabożeństwa Kościoła Prawosławnego

Istotę nabożeństw Kościoła Prawosławnego stanowią modlitwy, pieśni religijne i


św. obrzędy poprzez które wierni wyrażają swoje uczucia wiary i miłości do Boga oraz
otrzymują łaskę Bożą.
Odprawiać nabożeństwa mogą tylko osoby posiadające święcenia kapłańskie.
Nabożeństwa odprawiane są wg określonych przepisów i tekstów zawartych w księgach
liturgicznych. W dawnych czasach chrześcijanie zbierali się na modlitwę 9 razy w ciągu
doby, dlatego też w Kościele Prawosławnym powstało 9 zasadniczych nabożeństw
posiadających swój sens symboliczny.
Najważniejszym nabożeństwem jest św. Boska Liturgia, podczas której dokonuje się
sakramentu Św. Eucharystii jako centrum życia chrześcijanina. Liturgia przypomina nam
publiczne życie, naukę, ostatnią Wieczerzę, cierpienie, Zmartwychwstanie
i Wniebowstąpienie Chrystusa. Słowo liturgia oznacza powszechny czyn, ogólne
nabożeństwo. Liturgia składa się z trzech części:
- proskomidia – przygotowanie darów eucharystycznych
- liturgia katechumenów – czytanie pisma świętego- lekcjonarza, św. Ewangelii oraz
kazanie.Kanon pisma św. Kościoła Prawosławnego składa się z 77 ksiąg - 50 ksiąg
Starego Testamentu i 27 ksiąg Nowego Testamentu.
- liturgia wiernych – w której mogą uczestniczyć tylko osoby ochrzczone. W tej części
Jest odprawiany kanon eucharystyczny, w czasie którego za przyzwaniem Ducha
Świętego chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Chrystusa.
W Kościele Prawosławnym służone są następujące typy liturgii:
- św.Jana Złotoustego- najczęściej odprawiana
- św. Bazylego Wielkiego – odprawiana 10 razy w roku
- św.Jakuba apostoła – odprawiana 1 raz w roku
- uprzednio poświęconych darów – odprawiana tylko w wielkim poście
Nabożeństwa prawosławne powinny odbywać się w świątyni. Świątynia jest to
poświęcony Bogu budynek, w którym wierni gromadzą się na modlitwy i przyjęcie św.
sakramentów. Świątynie są budowane na całym świecie wg ściśle określonych
schematów, planów. Bez względu na kraj noszą wspólne cechy:
- okrętu,
- krzyża,
- koła
Ich forma ma zawsze głęboki sens symboliczny i nawiązuje do wiary i nauki
prawosławnej. Każda świątynia zbudowana jest ołtarzem na wschód, gdyż tam nastąpiło
nasze zbawienie. Świątynie są zwieńczone krzyżem, który znajduje się na kopule
symbolizującej firmament niebieski, Boga, świat anielski.
Każda świątynia składa się z trzech części:
- przedsionka
- części dla wiernych
- części ołtarzowej
Pomiędzy częścią wiernych a ołtarzową znajduje się ikonostas, składający się z pięciu
rzędów ikon, łączący symbolicznie ziemię i niebo. Wszystkie modlitwy jak i śpiewy są
wykonywane w języku cerkiewno-słowiańskim. Cechą charakterystyczną dla nabożeństwa
prawosławnego jest brak instrumentów muzycznych, a muzyka cerkiewna jest to śpiew
głosowy,wykonywany przez chóry złożone z mężczyzn i kobiet.
Ikona jest nieodłącznie postrzegana jako wyraz duchowości chrześcijańskiego
Wschodu. Termin ikona pochodzi z greckiego „eikon” i oznacza wizerunek, portret.
Terminem tym w Bizancjum określano wszelkie wyobrażenia Pana naszego Jezusa
Chrystusa, Św. Bogurodzicy, świętych, aniołów, a także wydarzeń z historii Świętej.
Pierwszą ikoną Chrystusa był obraz „ Nie ręką ludzką stworzony” Tradycja święta mówi
nam o tym, iż Chrystus odbił Swoją Twarz na chuście podarowanej królowi miasta Edessy
Agarowi.
Pierwszymi ikonami Matki Boskiej były ikony stworzone przez św.apostoła
ewangelistę Łukasza. Dzisiaj znamy szczególnie czczone ikony Matki Boskiej takie jak :
Ikona Matki Boskiej Kazańskiej, Włodzimierskiej, Częstochowskiej.
Biblijną podstawą ikony jest stworzenie człowieka na obraz i podobieństwo Boże. Ikona
wyobraża nie upadłe, przeznaczone do rozkładu ciało lecz ciało przemienione,
opromienione łaską ciało przyszłych wieków. Ikony przekazują Boże piękno i chwałę.
Dlatego ojcowie kościoła mówią o ikonie, że jest święta i godna czci, gdyż przekazuje
przebóstwioną naturę swego prawzoru, nosi jego imię i dlatego łaska właściwa
prawzorowi jest w niej obecna. To łaska ducha świętego powołuje do życia świętość
zarówno przedstawionej osoby jak i jej ikony. Za pośrednictwem ikony człowiek
uczestniczy w tej świętości swoją modlitwą. Ikona jest ewangelią widzialną , dlatego też
mówimy o pisaniu, a nie o malowaniu ikon.

Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny.


Początki kościoła wschodniego na ziemiach dzisiejszego państwa polskiego
możemy datować na czasy misi Świętych braci Cyryla i Metodego 863 r, którzy to na
zaproszenie księcia Wielkomorawskiego Rościsława przybywają na tereny słowiańskie.
Już w „Żywocie Metodego” znajdujemy wzmiankę o ochrzczeniu pogańskiego księcia
w Wiśle a gdy w 906 roku upada Księstwo Wielkomorawskie część uczniów św. Metodego
schroniła się w granicach państwa Wiślan co sugeruje kalendarz Wiślicki, który pod datą
17 lipca świętuje pamięć Św. Gorazda ucznia i następcę Metodego oraz św. Dymitra
patrona Sołunia, z którego pochodzili św. Cyryl i Metody. Święci Cyryl i Metody
pozostawili po sobie alfabet starocerkiewno-słowiański, który jest korzeniem języka
używanego dzisiaj w prawosławnych nabożeństwach wielu słowiańskich narodów.
W 988 roku następuje chrzest Rusi Kijowskiej. Książe Kijowski Włodzimierz przyjmuje
chrześcijaństwo z Cesarstwa Bizantyjskiego. Jego ziemie, w skład których wchodzą Grody
Czerwieńskie w 1025 roku podbija Bolesław Chrobry zaś później w 1340 roku Kazimierz
Wielki podbija Ruś Halicko-Włodzimierską. Na terenach tych istniała już organizacja
kościelna, która podlegała patriarchatowi konstantynopolitańskiemu. I tak w skład
państwa Piastów wchodzą ziemie zamieszkane przez wyznawców kościoła wschodniego.
Kościół Prawosławny w Polsce uzyskał niezależność- autokefalię z rąk kościoła
konstantynopolitańskiego uroczystym tomosem (dokument potwierdzający) z dnia
13 listopada 1924 roku, który został uroczyście odczytany w Katedrze św. Marii
Magdaleny w Warszawie dnia 17 Września 1925 roku. Kościół Prawosławny w Polsce jest
na 13 miejscu w wykazach kościołów autokefalicznych. Zwierzchnikiem kościoła jest Jego
Eminencja, Wielce Błogosławiony Sawa, Metropolita Warszawski i całej Polski. Kościół
podzielony jest administracyjnie na sześć diecezji, posiada również jedną diecezję
wojskową. Episkopat kościoła liczy ośmiu hierarchów.
Kościół Prawosławny w Polsce ma 25 dekanatów, 247 parafii, sześć klasztorów
(3 męskie i 3 żeńskie) , 400 Świątyń i ponad 250 duchownych. Liczbę wiernych szacuje
się na około 800.000 wiernych. Szkolnictwo wyższe to: Prawosławne Seminarium
Duchowne w Warszawie oraz Sekcja Prawosławna Chrześcijańskiej Akademii
Teologicznej. Istnieją również Policealne Studium Ikonograficzne w Bielsku Podlaskim
i Prawosławne Studium Psalmistów w Hajnówce, a także Katedra Teologii Prawosławnej
na Uniwersytecie w Białymstoku. Na obszarze całego Trójmiasta znajduje się tylko jedna
świątynia prawosławna, w której swą posługę kapłańska niosą dwaj kapłani: ks. prot.
Arkadiusz Zielepucha - proboszcz i ks. Dariusz Jóźwik - wikariusz . Jest to Prawosławna
Katedra Świętego Mikołaja Cudotwórcy wchodząca w skład Diecezji Białostocko-
Gdańskiej, której Ordynariuszem jest Jego Ekscelencja, Najprzewielebniejszy Jakub
Biskup Białostocki i Gdański.

Hierarchowie Polskiego Autokefalicznego Kościoła Prawosławnego:


l. Wielce Błogosławiony Sawa
„Prawosławny Metropolita Warszawski i całej Polski"
2. Najprzewielebniejszy Szymon
„Arcybiskup Łódzki i Poznański"
3. Najprzewielebniejszy Adam
„Arcybiskup Przemyski i Nowosądecki"
4. Najprzewielebniejszy Jeremiasz
„Arcybiskup Wrocławski i Szczeciński"
5. Najprzewielebniejszy Abel
„Arcybiskup Lubelski i Chełmski"
6. Najprzewielebniejszy Miron
„Biskup Hajnowski – Prawosławny Ordynariusz Wojska Polskiego"
7. Najprzewielebniejszy Jakub
„Biskup Białostocki i Gdański"
8. Najprzewielebniejszy Grzegorz
„Biskup Bielski"

Bibliografia.
1. Nikolas Żernow, Wschodnie Chrześcijaństwo, Instytut Wydawniczy PAX 1967.
2. Prawosławie Światło Wiary i Zdrój Doświadczenia, praca zbiorowa pod redakcją
Krzysztofa i Jadwigi Leśniewskich
3. Leonid Uspienski, Teologia ikony, W drodze Poznań 1993.
4. Paul Ewdokimow, Prawosławie, Instytut Wydawniczy PAX 1986.
5. ks. prot.. mgr Konstanty Bondaruk, Nauka o nabożeństwach prawosławnych,
Białystok 1987
6. ks. dr Aleksy Znosko, Kanony Kościoła Prawosławnego w przekładzie polskim,
Warszawa 1978.
mgr Klaudia Żerebiec

“Żadna religia nie jest ważniejsza, niż ludzkie szczęście”


- Budda Siakjamuni
Buddyzm jest w rzeczywistości mało znany w naszej zachodniej kulturze. Jest tak
dlatego, że kraj, w którym nauki Buddy były przez ostatnie 1000 lat najpełniej
praktykowane, czyli Tybet, był do początków XX w. krajem zamkniętym. Oznaczało to, że
żadni Europejczycy nie byli tam wpuszczani. Wyjątkiem był węgierski językoznawca
Alexander Cosma de Korosz, który w poł. XIX w został wpuszczony do Lhasy (stolica
Tybetu). Spędził tam ok. 20 lat. Efektem tego było napisanie przez niego kilku tomów
“Studiów Tybetańskich”, zawierających m. innymi pierwszy Słownik Tybetańsko -
Angielski.
Również pierwsze wiadomości o buddyzmie przedostały się do naszej kultury za
pośrednictwem katolickich misjonarzy. Oni zaś, patrząc na buddyzm przez pryzmat religii
katolickiej, nie byli w stanie przekazać prawdziwej wiedzy o nim. To spowodowało, że
wokół buddyzmu narosło na zachodzie wiele nieporozumień. (Sytuację tę powodował
również fakt, że buddyzm jest religią, która nie misjonuje. Co za tym idzie nie było
możliwości spotkania w Europie ludzi, którzy buddyzm praktykowali, a tylko tacy mogli
na jego temat rzeczywiście coś powiedzieć.)
Sytuacja diametralnie uległa zmianie dopiero w latach 60-tych i 70-tych XX w.
Wtedy to wielu Europejczyków i Amerykanów zaczęło podróżować do Indii, Nepalu,
Butanu i Sikkimu, poznawać wielkich buddyjskich nauczycieli, którzy w owym czasie
przebywali już na przymusowej emigracji z Tybetu, będącego od lat 50tych XX w. pod
chińską okupacją. Ludzie ci zaczęli interesować się buddyzmem i praktykować go. Potem,
kiedy decydowali się na powrót do swoich krajów, przenieśli wraz ze sobą wiedzę na
temat buddyzmu, jego praktyki i filozofii. Zaczęli oni również zakładać buddyjskie ośrodki
w swoich krajach (pierwsze powstały w USA, Danii, Wielkiej Brytanii, Szwajcarii) oraz
zapraszać do nich wielkich nauczycieli buddyzmu, jak choćby XVI Karmapę, czy XIV
Dalaj Lamę.
W taki sposób buddyzm w pełni przybył na Zachód.
Ogół 84 tys. nauk Buddy często porównuje się do wielkiej apteki, w której można
znaleźć lekarstwa na wszystkie możliwe “dolegliwości” ludzkiego umysłu. Stąd też
różnorodność buddyjskich szkół i linii, które dzielą się na trzy główne grupy wg poziomu
nauk: Małą Drogę (Hinajana), Wielką Drogę (Mahajana) i Diamentową Drogę
(Wadżrajana).
Jeśli chodzi o tereny Azji to Mała Droga jest obecna przede wszystkim w krajach takich
jak: Tajlandia, Sri Lanka, Laos, Kambodża, Birma. Wielka Droga: w Mongolii, Chinach,
Korei, Japonii, w Wietnamie i na Tajwanie. Diamentowa Droga zaś przede wszystkim w
Butanie i Nepalu oraz na obszarze Tybetu, który aktualnie cały czas pozostaje pod
chińską okupacją.
Jeśli chodzi o inne części naszego globu to buddyzm rozwija się obecnie bardzo
intensywnie w Europie, Rosji, obu Amerykach, Australii i Nowej Zelandii. W tej części
świata powstają przede wszystkim ośrodki Diamentowej Drogi linii Karma Kagyu oraz,
mniej liczne, linii Ningmapa i Gelugpa. W większości tych krajów rozwija się także
buddyzm Zen, który pochodzi z Japonii, Korei i Chin. Należy on do poziomu Wielkiej
Drogi, ale zawiera również elementy Diamentowej Drogi. Wydaje się więc, że dla
współczesnych ludzi żyjących na zachodzie najatrakcyjniejszą częścią nauk Buddy są
najwyższe nauki, czyli te z poziomu Diamentowej Drogi.
Nie inaczej jest w Polsce, gdzie mamy obecnie 34 ośrodki i 12 grup medytacyjnych
linii Karma Kagyu buddyzmu Diamentowej Drogi. Mamy również kilka ośrodków linii
Ningmapa buddyzmu Diamentowej Drogi oraz kilka lub nawet kilkanaście ośrodków
buddyzmu Zen.
Ogółem na Zachodzie działa w tej chwili ponad 450 ośrodków linii Karma Kagyu.
Najwięcej z nich, ok. 100 w Niemczech, ok. 90 w Rosji. W Europie buddyzm ten obecny
jest w mniejszym lub większym stopniu we wszystkich krajach.
Pełnię nauk Buddy nie sposób jest ująć w ramy jakiegoś znanego nam na zachodzie
systemu. Np. niektórzy sądzą, że buddyzm jest filozofią. Ale w rzeczywistości buddyzm
znacznie wykracza poza filozofię, ponieważ w przeciwieństwie do niej nie tylko opisuje
świat, ale również podaje konkretne metody, dzięki zastosowaniu których zachodzą
w nas i naszym otoczeniu trwałe, pozytywne zmiany. Nauki Buddy nie można również
nazwać psychologią, gdyż buddyzm zaczyna się dopiero w miejscu, gdzie kończy się
psychologia. Innymi słowy, żeby móc stosować metody pozostawione przez Buddę trzeba
być człowiekiem zdrowym i stabilnym psychicznie, posiadać wewnętrzną dojrzałość
i pewien psychologiczny nadmiar.
Czym więc jest buddyzm? Jest on nauką o umyśle, o tym jakimi rzeczy są.
Nauką, bo nie ma dogmatów, nie ma nic, w co należy wierzyć, bo wszystko opiera
się tu na doświadczeniu i zdrowym rozsądku. Dlatego np. Einstein tak bardzo cenił
buddyzm. Mówił o nim, że jest religią przyszłości. Obecnie naukowcy badają coraz
częściej mózgi medytujących. Dopiero teraz na zachodzie pojawiają się wystarczająco
czułe instrumenty i urządzenia, za pomocą których można w ogóle szczegółowo zbadać
ludzki mózg. A umysł pracuje właśnie poprzez mózg. Wiec być może w przyszłości
będziemy mieli jeszcze więcej czysto naukowych dowodów na to, w jaki sposób
medytacja zmienia funkcjonowanie człowieka.
Buddyzm jest współcześnie najczęściej nazywany religią doświadczenia, chociaż
termin “religia” nie oddaje istoty tego, czym są nauki Buddy. Słowo religia pochodzi
bowiem od łacińskiego “religare”, czyli “ponownie się połączyć”. W buddyzmie nie
łączymy się z niczym ponownie, ponieważ nie ma żadnego raju, z którego kiedyś
wypadliśmy, ani też koncepcji boga – stwórcy. Pod tym względem słowo „religia” nie
pasuje do buddyzmu. Istnieje natomiast w buddyzmie pojęcie absolutu. Poprzez
stosowanie określonych metod pracy z umysłem, z których główną jest medytacja,
praktykujący osiąga oświecenie, czyli rozpoznaje, że prawdziwą naturą jego umysłu jest i
od zawsze był absolutny stan, stan buddy. Dlatego mówimy, że buddyzm jest religią
doświadczenia, ponieważ praktykujący sam stopniowo doświadcza tego stanu. Buddyści
nie wierzą, buddyści sprawdzają.
Oświecenie ma 2 poziomy. Pierwszy to tzw. małe oświecenie lub inaczej wyzwolenie.
Drugi, ostateczny, to pełne oświecenie czyli nirvana.
Stan ten w niczym nie przypomina “niebytu”, “wygaśnięcia”, “czarnej dziury”, jak
zwykło się o nim mówić lub myśleć w zachodniej kulturze. Jest to ostateczne
przezwyciężenie niewiedzy i wynikającego z niej cierpienia, a tym samym pełen rozkwit
wszystkich wrodzonych właściwości umysłu. Stan ten charakteryzują: nieustraszoność,
nie uwarunkowaną radość i aktywne współczucie. Nieustraszoność, brak lęków, wynika ze
zrozumienia, że nasza esencja jest otwartą, przejrzystą przytomnością, która nigdy nie
powstała i dlatego nie może umrzeć, pogorszyć się lub zniknąć. Wówczas wszystko, co
się wydarza, widzimy jako swobodną grę umysłu, wyraz jego bogactwa i źródło radości.
Uwolniona w ten sposób moc umysłu w całości i naturalnie kieruje się ku pożytkowi
innych – to nazywamy aktywnym współczuciem.
Dlatego też stan buddy nazywany jest pierwszym schronieniem. Pozostałe to:
- dharma - są to wszystkie nauki, jakie pozostawił historyczny Budda. Zawierają one
zarówno teorię buddyzmu jak i metody pracy z umysłem, za pomocą których
praktykujący może osiągnąć stan buddy, czyli oświecenie. Są one zebrane w zbiór zwany
Kanonem Buddyjskim, zwanym po tybetańsku: Kandziur i Tandziur.
- sanga – ogół praktykujących buddyzm, zarówno tych którzy w przeszłości osiągnęli
oświecenie, jak i tych, którzy obecnie praktykują, aby w przyszłości osiągnąć ten stan.
- lama – nauczyciel buddyzmu, jest to tytuł zarezerwowany najczęściej dla mnichów
lub też wysoko urzeczywistnionych nauczycieli.
Urzeczywistniony nauczyciel (tyb. Tulku), jest to termin, którego używa się w
stosunku do tych nauczycieli buddyzmu, którzy osiągnęli urzeczywistnienie nauk Buddy w
tym lub poprzednich żywotach. Odradzają się oni świadomie dla pożytku wszystkich istot.
Dotyczy to np. Karmapy (głowa linii Karma Kagyu buddyzmu tybetańskiego), którego
żyje i naucza obecnie17 reinkarnacja lub np. Dalaj Lamy (głowa linii Gelugpa), którego
obecna reinkarnacja (odrodzenie) jest 14-tym z rzędu.

Podstawową i najważniejszą nauką Buddy jest nauka o przyczynie i skutku, inaczej


nazywana prawem karmy. Mówi ona o tym, że wszystkie nasze działania, słowa i myśli
zasiewają konkretne nasiona na przyszłość. Również sposób postrzegania świata,
w którym obecnie żyjemy, ciała które obecnie mamy, itd. wszystko to zostało
“stworzone” przez nasze poprzednie działania, słowa i myśli z licznych poprzednich
żywotów. Rezultatem pozytywnych działań jest szczęście, a negatywnych, wykonywanych
pod wpływem przeszkadzających emocji – cierpienie. Z punktu widzenia nauk Buddy
wszystkie istoty nieprzerwanie odradzają się w cyklu tzw. uwarunkowanej egzystencji
(skr. Samsara). W zależności od uczuć dominujących w umyśle czujących istot w stanie
pomiędzy jednym ich życiem a kolejnym, mogą one odradzać się w 6 światach
uwarunkowanej egzystencji. Są to: świat piekieł, głodnych duchów, zwierząt, ludzi,
półbogów lub bogów. Każda taka egzystencja trwa tak długo, aż nie wyczerpią się
wrażenia nagromadzone wcześniej w umyśle, będące przyczyną postrzegania
rzeczywistości w określony sposób. Nienawiść prowadzi do odrodzenia w światach piekieł,
chciwość lub skąpstwo w światach głodnych duchów, niewiedza w świecie zwierząt,
pożądanie w świecie ludzi, zazdrość w świecie półbogów, a duma w światach bogów.
Kolejną równie ważną nauką Buddy jest nauka o współczuciu zwanym inaczej
motywacją Bodhisatwy (skr.). Mówi się, że jeśli chcielibyśmy streścić nauki Buddy do
jednego tylko zdania to powiedzielibyśmy, że buddyzm jest nauką o wielkiej miłości i
współczuciu. Jest tak dlatego, że cały rozwój praktykującego musi być oparty na
motywacji współczucia dla innych istot. Innymi słowy buddyści zmierzają do osiągnięcia
pełnego oświecenia dla pożytku wszystkich czujących istot, a nie swojego własnego. Z
punktu widzenia nauk Buddy współczucie w niczym nie przypomina litości, ponieważ
opiera się na zrozumieniu, że wszystkie istoty mają doskonały potencjał, który należy
jedynie odkryć i rozwinąć Współczucie jest aktywnością, pracą dla pożytku wszystkich
czujących istot.

Kim więc był ten, od którego wszystko się zaczęło, czyli historyczny Budda Siakjamuni?
Rzut oka na życie Buddy przybliża nam jego Naukę. Urodził się on przed 2580 laty
w królewskiej rodzinie i prawdopodobnie wyglądał po europejsku: teksty mówią, że był wysoki,
silny i miał niebieskie oczy. Ziemie jego rodziców leżały na południowym obrzeżu
dzisiejszego Nepalu, wokół ówczesnego miasta Kapilawastu. Budda był ostatnią szansą swej
matki na posiadanie dziecka. Wkrótce po tym, gdy się urodził, trzech joginów
przepowiedziało jego rodzicom: „Chłopiec jest kimś szczególnym. Jeśli nie zetknie się
z cierpieniem świata, jako silny władca zdobędzie wszystkie sąsiednie królestwa i spełni
wasze pragnienia. Jeśli jednak dostrzeże niedolę przenikającą każdy uwarunkowany stan,
zrezygnuje ze wszystkiego i podzieli się ze światem swoim oświeconym wglądem."

Jednakże rodzice pragnęli następcy tronu, a nie poety czy myśliciela, postanowili więc
bardzo uważać. Otoczyli dorastającego księcia wszystkim, co cieszy młodego, silnego
mężczyznę: pięknymi kobietami, możliwościami uprawiania sportu i przeżywania silnych
wrażeń, a także najlepszymi warunkami do kształcenia umysłu. Wystarczyło tylko, że
wskazał rzecz, której zapragnął, aby ją otrzymał. Jego świadomość magazynująca wolna
była od wszystkiego, co przeszkadzające, toteż żadne trudności nie mogły również wyłonić
się od wewnątrz, i w ten sposób przeżył on beztrosko dwadzieścia dziewięć lat do czasu,
kiedy cały jego świat stanął nagle na głowie. Przez całe lata usuwano z dróg, którymi miał
przejeżdżać przyszły Budda, wszelkie oznaki cierpienia. Dlatego też spotkał się on z nim tak
późno, a wówczas doświadczenie to uderzyło w niego z całą swoją siłą. W czasie kolejnych
trzech dni zobaczył chorego, starca i zmarłego. Wgląd, że cierpienia te są częścią każdego
życia, bardzo go poruszył. Wróciwszy do pałacu, spędził w nim ciężką noc: o czymkolwiek
pomyślał, nie mógł odnaleźć niczego, na czym rzeczywiście mógłby się oprzeć. Sława, radości
i bogactwa przychodziły i odchodziły. Zarówno wewnątrz, jak też na zewnątrz wszystko
przemijało. Nic nie było rzeczywiste i nie istniało naprawdę.
Następnego dnia rano Budda spotkał jogina pogrążonego w głębokiej medytacji. Kiedy go
zobaczył, zrozumiał, że odnalazł on prawdziwe schronienie. Człowiek ten poznał coś
ponadczasowego. Nie doświadczał tylko myśli i uczuć wewnątrz, warunków i światów na
zewnątrz. Stan, w którym się ów jogin znajdował, dał Buddzie posmak otwartej przestrzeni,
która umożliwia przejawianie się i wie, jej promieniującej przejrzystości, sprawiającej, że
rzeczy się wydarzają, i nieograniczonej miłości spajającej wszystko. To było więc to! W jednej
chwili książę zrozumiał, że nie uwarunkowana prawda, której szukał, nie była niczym innym
jak samym umysłem. W jego czasach nie istniała jeszcze szybka ścieżka mahamudry.
Budda mógł ją wskazać dopiero po osiągnięciu oświecenia. Nie znano jeszcze metody
pozwalającej wykorzystać na drodze jako zwierciadło dla umysłu wszystko - mycie zębów,
kochanie się, spanie, jedzenie. Tak więc, ponieważ nie istniała możliwość pracowania
z każdą życiową sytuacją, mógł wybrać tylko drogę wyrzeczenia. Musiał ograniczyć ilość
wrażeń docierających do jego umysłu. Odrzucając dotychczasowy sposób życia, zniknął w lasach
porastających wzgórza północnych Indii. Teraz chodziło o rozpoznanie prawdziwej natury
umysłu.
Następne sześć lat spędził, koncentrując się na osiągnięciu tego celu - nie była to
łatwa droga. Ponieważ pragnął jak najszybciej osiągnąć oświecenie dla dobra wszystkich
istot, wykorzystywał w pełni wszystkie środki, które miały mu w tym pomóc. Kiedy na
przykład w pewnym momencie przyjął za swój skrajny pogląd, że ciało jest czymś złym,
zagłodził się prawie na śmierć. Osłabienie wrażeń zmysłowych miało spotęgować jasność
jego umysłu. Zamiast tego odkrył jednak, że będąc tak bardzo osłabiony nie jest w stanie
przynieść pożytku ani sobie, ani innym. Zaczął więc jeść i znowu wzmocnił swoje ciało.
Uczył się u najznakomitszych nauczycieli swoich czasów — kwitły wówczas wszystkie
znane nam dzisiaj kierunki filozoficzne - szybko jednak przerastał każdego z nich.
To także nie doprowadziło go do celu. Wiedzieli oni, co prawda, dużo o tym, co wydarza
się w umyśle, jednak niczego o ponadczasowej naturze tego, kto wszystkich owych
zjawisk doświadcza. Docierając do końca ich ścieżek, nie znajdował niczego, czemu
mógłby w pełni zaufać.
Po sześciu latach spędzonych na przyjemnej jeszcze wówczas nizinie północnych Indii
Budda udał się do miejsca nazywającego się dzisiaj Bodhgaja - obecnie jest to wioska
pełna zagranicznych świątyń i hinduskich żebraków. Bodhgaja leży w odległości dwóch
trzecich drogi pomiędzy New Delhi a Kalkutą, w beznadziejnie dzisiaj przeludnionym stanie
Bihar. Kiedy tylko Budda tam dotarł, w jego umyśle odezwały się obietnice, które złożył
w czasie wielu poprzednich żywotów. Usiadł pod pewnym drzewem i powziął mocne
postanowienie, że będzie w tym miejscu medytował tak długo, aż uzyska zdolność
pomagania wszystkim istotom. Po sześciu dniach i nocach osiągnął siódmego dnia pełne
oświecenie - był to zarówno dzień jego trzydziestych piątych urodzin, jak również
późniejszej śmierci. Tego ranka rozpoczynającego dzień pełni w maju, rozpuściły się
ostatnie zasłony w jego umyśle i zniknął najdrobniejszy nawet ślad podziału pomiędzy
przestrzenią i wibracją w nim i wokół niego. To, co męskie i żeńskie, stało się jednością,
zgodnie z najwyższymi naukami dzięki zjednoczeniu z Sarła Budda Dakini, żeńską formą
buddy. W ten sposób stał się świadomą przestrzenią, nieograniczoną przez przeszłość,
teraźniejszość i przyszłość. Poznał wszystko i stał się wszystkim. Jeszcze przez następne trzy
tygodnie Budda siedział pod drzewem by przyzwyczaić swoje ciało do potężnej energii
oświecenia. W tym czasie przyszło do niego wielu bogów, by otrzymać błogosławieństwo
i przyjąć schronienie. Natomiast ludziom udzielił pierwszych nauk dopiero po siedmiu
tygodniach od chwili osiągnięcia oświecenia, w miejscu zwanym Sarnath.
Przez następne czterdzieści pięć lat Cztery Szlachetne Prawdy tworzyły ramy nauk
Buddy. Wpływają one na wszystkie buddyjskie ścieżki. W czasach Buddy były najpierw
przekazywane w formie odpowiadającej ludziom zainteresowanym przede wszystkim sobą.
Pierwsza wypowiedź Buddy brzmiała: „Istnieje cierpienie." Stwierdzenie: „Istnieje
cierpienie" oznacza po prostu, że w porównaniu z nieustanną świeżością oświecenia każde
inne doświadczenie wydaje się być mało intensywne. Wszystkie przeżycia skonfrontowane
z siłą promieniowania otwartej i nieograniczonej przestrzeni są cierpieniem - nawet
najbardziej intensywne momenty doświadczania nieustraszoności czy miłości.
Najpiękniejsza choćby fala znaczy mniej niż samo morze. Dlatego owa
pierwsza z czterech prawd Buddy nie ma sobie ani cienia pesymizmu, jak
można by sądzić odczytując ją powierzchownie, lecz jest w rzeczywistości pełna
optymizmu : ten , kto mówi, że natura umysłu jest doskonalsza niż wszystkie
dotychczasowe przeżycia, sprawia, iż stajemy się nieskończenie bogaci.
Druga wypowiedź Buddy brzmiała: „Cierpienie ma przyczynę". Ale jaką? Widzi on
tylkojednego winnego: jest nim podstawowa niewiedza nieoświeconego umysłu. Budda
ukazuje jego niezdolność do zobaczenia, że patrzący, to, co jest widziane, i sam akt
obserwacji warunkują się nawzajem i że są częściami tej samej całości. Umysł kogoś, kto
nie jest oświecony, pracuje tak jak oko: widzi to, co się dzieje na zewnątrz i wewnątrz, nie
dostrzega jednak samego siebie. Można być świadomym tak wielu rzeczy, doświadczać
wysokości, długości, smaku, koloru i ciężaru wszystkich przedmiotów i brać bardzo
poważnie najszybciej nawet przemijające uczucia i myśli. Jeśli jednak szuka się podobnych
cech umysłu, staje się jasne, w jak niewielkim stopniu przeżywający dostrzega samego
siebie. Wiemy wiele o zjawiskach, ale nic o tym, który ich doświadcza. Owa niezdolność
umysłu do rozpoznania samego siebie jest początkiem uwarunkowanego świata, przyczyną
wszelkiego cierpienia.
Z powodu ograniczonej zdolności do doświadczania powstaje dualistyczny sposób
postrzegania - różnorakie właściwości umysłu są przeżywane jako oddzielone od siebie.
Natury umysłu, podobnej przestrzeni, doświadcza się jako „ja", to zaś, co w niej powstaje,
staje się „tobą", ewentualnie zewnętrznym światem. Mimo, że wszystko nieustannie się
zmienia i nie jest ani trwałe, ani nie istnieje rzeczywiście, sądzi się, że zjawiska istnieją
naprawdę. Z powodu podziału pomiędzy „ja" i „ty", „tutaj" i „tam" powstają główne
przeszkadzające uczucia — przywiązanie, niechęć i przede wszystkim pomieszanie.
Z przywiązania powstaje skąpstwo: to, co się lubi, chce się zachować dla siebie. Z niechęci
wyłania się zawiść, ponieważ nie chcemy widzieć szczęśliwymi tych, których nie lubimy.
I wreszcie pomieszanie staje się wykluczającą dumą, ponieważ traktujemy jak prawdziwe te
warunki, którymi może przewyższamy w danej chwili innych, takie jak młodość, własność
lub uroda, i nie rozpoznajemy ich przemijalności.
Tych sześć przeszkadzających uczuć, które pojawia się w umyśle na skutek niewiedzy,
może łączyć się w osiemdziesiąt cztery tysiące kombinacji. Mimo że zmieniają się one
przez cały czas, bierzemy je poważnie. Nie dostrzegamy, że nie było ich wcześniej, nie
będzie później, a w czasie, gdy ich doświadczamy, również stale się zmieniają. Nie
rozumiemy także, iż z tego powodu głupio byłoby teraz za nimi podążać. Całkowicie się więc
w nich pogrążamy, oddajemy we władzę uczuć swoje ciała, mowę i umysł, i w ten sposób
zasiewamy wciąż nowe nasiona cierpienia i pomieszania w swojej podświadomości i w świecie.
Może to doprowadzić tylko do dalszych trudności - będą się pojawiać wewnętrzne
i zewnętrzne przeszkody. Gdy nadchodzą, sądzimy, że to inni są winni. Zapominamy, że
sami jesteśmy odpowiedzialni za przyczyny. I ponownie robimy, mówimy lub myślimy coś,
co prowadzi do cierpienia. Dlatego Budda naucza, że to niewiedza jest główną przyczyną
cierpienia. Jego słowa oznaczają dokładnie: istoty nie rozpoznają swojej prawdziwej natury.

Trzecia historyczna wypowiedź Buddy sprzed 2550 lat jest naprawdę wspaniała „Istnieje
koniec cierpienia", doskonały stan, którego on sam nieustannie doświadcza. Od
osiągnięcia oświecenia ukazywał Przebudzony nieprzerwanie ostateczną prawdę
o umyśle: w swej istocie świadomość jest wszechwiedzącą, nieustraszoną przestrzenią,
doświadczającą stale najwyższej radości. W każdym z jej działań, samo z siebie, wyraża
się współczucie nie czyniące różnic.Czwarta i wówczas ostatnia wypowiedź Buddy
brzmiała: „Istnieje droga prowadząca do końca cierpienia". Składa się ona z zastosowania
ponadczasowo działających środków, które wykorzystują właściwości ciała, mowy i
umysłu. Budda nauczał tych metod nieprzerwanie od chwili osiągnięcia oświecenia, udzielił
on przez czterdzieści pięć lat osiemdziesięciu czterech tysięcy nauk, które wciąż stoją
otworem przed wszystkimi.

W osiem lat po tym, jak Budda osiągnął oświecenie, zupełnie inni ludzie przyszli do
niego, do Radżgir, leżącego na szczycie góry w pobliżu Bodhgaja. Uczniowie ci mieli
pewien psychologiczny nadmiar energii i możliwości, którymi pragnęli się dzielić z innymi.
Posiadali też zdolność do szerokiego, ponadosobistego widzenia rzeczy. Budda pokazał im,
w jaki sposób współczucie może zostać wzmocnione tak dalece, że rozpuszcza się podział
między przeżywającym, tym, co jest przeżywane i samym aktem przeżywania. Jednocześnie
dał im środki rozwijające ich naturalną mądrość. Dzięki jego pomocy uczyli się dostrzegać, co
naprawdę się wydarza - nie przesłaniały im tego oczekiwania ani obawy. Podkreślał
zawsze, że współczucie i mądrość muszą się uzupełniać, porównywał je do nóg i oczu
współpracujących ze sobą. Samo współczucie prowadzi do dogmatów i powierzchownego
sentymentalizmu, podczas gdy sama mądrość sprawia, iż stajemy się zimni i zaczynamy mieć
skłonność do stawiania się ponad innymi. Dlatego do rozwoju potrzeba obu tych
właściwości.
W naukach Buddy mowa jest o trzech rodzajach współczucia.
1. Na pierwszym poziomie współczucia lubi się ludzi, jeśli odpowiadają naszym
oczekiwaniom. Ten poziom osiągnęło z pewnością wielu.
2. Drugi poziom zaczyna się wówczas, gdy życzy się innym wszystkiego dobrego również
wtedy, gdy popełniają błędy lub sprawiają trudności. Tutaj trzeba zrozumieć, że przyczyną ich
zachowania nie jest zło, lecz niewiedza. Wszystkie istoty pragną szczęścia. Jeśli nie wie się
jednak, co do niego prowadzi i działa się niewłaściwie, łatwo przysparza się sobie i innym
cierpienia. Niestety, większość ludzi chwyta w ręce pokrzywy zamiast kwiatów.
3. Trzeci poziom współczucia wykracza poza osobiste ograniczenia. Jest jak słońce
promieniujące jednakowo na wszystkich. Na tym stopniu robimy po prostu to, co pojawia
się przed naszym nosem, a inni otrzymują od nas tyle dobra, na ile pozwala im ich karma
i zdolności. To nie rozróżniające współczucie, wykraczające poza wszelkie ograniczenia jest
pełne i doskonałe. Można tu wyróżnić współczucie króla, który zanim zacznie dawać coś
innym, wzmacnia najpierw samego siebie, przewoźnika zabierającego wszystkich ze sobą,
lub też pasterza myślącego najpierw o innych. Powinno się naśladować właśnie jego sposób
działania; ponieważ cała sztuka w podążaniu ścieżką polega na zapomnieniu o „ja” będącym
złudzeniem, to właśnie pasterz pierwszy dociera do celu. Owe pierwsze dwa poziomy
współczucia można porównać z pięknymi obrazami pojawiającymi się w zwierciadle
naszego umysłu, trzeci natomiast jest promieniującą mocą samej jego lśniącej powierzchni.
Ponadto Budda nauczał o dwóch rodzajach mądrości. Pierwsza z nich - światowa - dotyczy
wszystkich zewnętrznych zjawisk, rozgrywających się w umyśle; druga - wyzwalająca -
nakierowana jest na sam umysł. Pierwszej uczymy się w szkołach i na uniwersytetach.
Umożliwia nam ona zarobienie w krótkim czasie większej ilości pieniędzy i znalezienie
ciekawej pracy. Ten rodzaj mądrości jest więc pożyteczny, ale kiedy wyruszymy w
ostatnią drogę, nie będziemy już mieli z niej jakiegokolwiek pożytku. Jest po prostu
ograniczona tylko do tego, co przemijające; „Ostatnia koszula nie ma kieszeni", jak mówią
Duńczycy. Wyzwalającej i oświecającej mądrości umysłu nigdy jednak nie tracimy,
ponieważ jej natura jest otwarta i nieograniczona. Nigdy się nie narodziła i nigdy nie umrze,
a każda z jej właściwości jest nie uwarunkowana i trwała.
Jeśli chodzi o przeszkadzające uczucia, to dla praktykujących są one źródłem mądrości.
Budda używa trudnych do opanowania stanów umysłu - widzianych w innych religiach lub
światopoglądach jako „grzechy" czy „aspołeczne postawy" - na najwyższym poziomie swej
nauki, w Diamentowej Drodze, jako surowca, który zostaje przekształcony w oświecenie.
Dzięki szeregowi zręcznych środków, z których coraz częściej czerpie pełnymi garściami
współczesna psychologia i filozofia, przeszkadzające uczucia stają się zawartymi w nich
mądrościami.
Gdy gniew z powrotem rozpuszcza się w umyśle, powstaje w nim pewien wgląd:
widzimy wszystko przejrzyście jak w zwierciadle, niczego nie dodając ani nie ujmując.
Wyłączająca duma zmienia się w doświadczenie wielostronności i bogactwa wszystkich
rzeczy. Przywiązanie staje się mądrością, zdolnością widzenia zdarzeń zarówno
pojedynczo, jak też jako części pewnej całości. Zazdrość, zawsze potajemnie zajęta
wybieganiem w przyszłość lub chwytaniem się przeszłości, staje się mądrością
doświadczenia i nawet pomieszanie lub niewiedza zmieniają się w intuicyjną mądrość.
Ponieważ wielu ludzi podążających drogą Buddy ma jeszcze przez długi czas trudności
z niepożądanymi wewnętrznymi stanami, oto kilka wskazówek przydatnych w domu, na
ulicy i miejscu pracy. Kiedy przychodzi gniew, zatrzymaj się w miejscu, bądź dużym
psem, który nie musi szczekać, gdyż jest wystarczająco silny. Przeciwnicy są raczej
pomieszani niż źli, poza tym muszą dzień i noc znosić samych siebie. Dodawanie im do
tego cierpienia dodatkowych ciosów byłoby chwytem poniżej pasa. Powinno się więc robić
to, co potrzebne, mając jednak przejrzysty obraz całej sytuacji - dla dobra wszystkich.
Potem najlepiej jest znowu o całej sprawie zapomnieć. Jeśli nie jest to możliwe, jeżeli
niektóre kobiety rzeczywiście tego potrzebują, mogą na chwilę dać słowny upust
dręczącym je cierpieniom. Nie przesadzajcie z tym jednak, łatwo jest w ten sposób stać
się samotnym.
W przypadku dumy zręczne środki oznaczają pamiętanie o naturze buddy wszystkich
istot i wgląd, że niebo i piekło rozgrywają się pomiędzy naszymi uszami, żebrami, czy też
gdziekolwiek indziej, zależnie od tego, gdzie doszukujemy się swego umysłu.
Jeśli postrzegamy istoty jako ciekawe i pełne znaczenia, prowadzi to tylko do radości.
Jeżeli natomiast doszukujemy się u innych błędów, będziemy duchowo ubodzy i zawsze
otaczać nas będą ludzie, których towarzystwa wolelibyśmy uniknąć.
W przypadku olbrzymiego obszaru przywiązania, chciwości i skąpstwa, dobre
karmiczne związki z wcześniejszych żywotów pozwalają nam często wykorzystywać
fizyczne pożądania, by przynosić radość sobie i innym. Tego, czego nie możemy osiągnąć
sami, powinniśmy przynajmniej życzyć innym i jednocześnie być świadomi przemijalności
wszystkich uwarunkowanych podniet. Tylko oświecenie jest rzeczywiście trwałym
szczęściem. Ostatecznie to, czy zostaniemy zawiezieni na cmentarz syrenką czy
mercedesem, nie ma większego znaczenia.
Zazdrość jest przede wszystkim uparta i zawzięta. Może żywić się wszystkim lub też
niczym, i utrzymuje przez długi czas pewne szczególne napięcie w umyśle. Z tego powodu
jest dla naszego umysłu doskonałym zwierzęciem doświadczalnym. Pokazuje nam wyraźnie,
na ile jesteśmy już niezależni od obrazów, które pojawiają się w jego zwierciadle.
Na zazdrość Budda podał tylko jedno lekarstwo, działa ono jednak bardzo szybko: życzy
się temu, kto jest jej przyczyną, tak wiele tego, czego pragnie, że cały problem staje się
zupełnie nierzeczywisty. Jeśli chodzi o przekształcenie głupoty: niektórzy ludzie nie będą
w stanie zrozumieć ani fizyki kwantowej, ani szesnastu buddyjskich poziomów pustki. Nie
musi to jednak stanowić problemu. Umysł jest plastyczny i inne jego właściwości będą
mogły wypełnić puste obszary, jeśli tylko właściwie się medytuje i pozostaje w strumieniu
błogosławieństwa. Jeżeli korzysta się z rad Buddy w ten sposób, w jaki ich udzielił, i nie
próbuje ich poprawiać, umysł stanie się jak filiżanka kawy, w której wszystko zaczyna się
przejrzyście odbijać, gdy przestanie się nią potrząsać. W ten sposób powstaje
wszechprzenikająca mądrość zwana również intuicją. Wie się rzeczy, ponieważ jest się z
nimi jednością. Przestrzeń nie czyni żadnych podziałów i jest sama w sobie informacją. W
ten sposób Budda przedstawia cel. Potwierdza on, że nieustraszoność, radość oraz
współczucie, jak też cztery działania i pięć mądrości, składają się na prawdziwą esencję
każdej istoty. Różnica pomiędzy nim a innymi istotami polega po prostu na tym, że on
zrobił już wszystko, co potrzebne, by móc przeżywać swoją doskonałość. Istoty muszą
całą tę pracę dopiero wykonać.

Diamentowa droga

Budda udzielił swych wewnętrznych nauk opisanej powyżej drogi współczucia i mądrości w
Radżgir, w północnych Indiach. W różnych czasach i miejscach szukał do niego dostępu
jeszcze jeden rodzaj uczniów. Byli to twórczy, interesujący ludzie, pełni życiowej siły, radości
i i wewnętrznego bogactwa. Nieustannie inspirowało ich poczucie, iż w rzeczywistości
oświecenie jest tak blisko nich. Nie potrafili traktować Buddy jako czegoś zewnętrznego lub
różnego od nich samych. Gdy rozpoznawali stan, którego doświadczał, jako własny wgląd
i jako miłość, pojawiało się w nich silne oddanie.
Uczucie to ma wiele twarzy i może prowadzić do bardzo różnych skutków. Chomeini, Poi
Pot, Hitler i Stalin byli bez wątpienia źli. Mogli jednak zadać innym tak wiele cierpienia tylko
dlatego, że głupi, pogrążeni w niewiedzy ludzie, otworzyli się przed nimi. Z drugiej strony odda-
nie dla Buddy i innych dobrych nauczycieli pomogło wielu. Ponieważ Nauka prowadziła bez
wątpienia poza wszelki dualizm, na przestrzeni stuleci niezliczone istoty osiągnęły dzięki niej
wyzwolenie lub też mogły prowadzić pełne mocy, prawdziwie świadome życie.
Powinno się zrozumieć olbrzymią moc oddania. Jego źródłem jest związek z przeszłości.
Jeśli spotykamy coś, co odpowiada naszej własnej istocie, bardzo głęboko nas to porusza.
Wreszcie widzimy swoją własną twarz! W ten sposób Chomeini odzwierciedla czyjąś własną
nienawiść, podczas gdy Budda pokazuje nam wewnętrzne światło, naturę umysłu.
Decydujące znaczenie ma zatem nie samo uczucie oddania, lecz jego obiekt.
Ponieważ Diamentowa Droga najszybciej doprowadza do spełnienia aktywności Buddy dla
dobra wszystkich, przedstawiam poniżej poszczególne obszary działania wyróżniające zarówno
nauczycieli Dharmy, jak też wszystkich innych stosujących jej metody. Ważne jest, żeby
wiedzieć, iż uspokajające, wzbogacające, porywające i w pełen mocy sposób chroniące
działania powstają spontanicznie na drodze rozwoju, gdy są potrzebne.

Możliwości Diamentowej Drogi.

Kto w ogóle otrzymuje trzeci poziom nauk? Kiedy jego uczniowie posiadali otwartość,
Budda nauczał Diamentowej Drogi i mahamudry poprzez nawiązanie kontaktu pomiędzy
swoim umysłem a wglądem, który w rzeczywistości zawsze posiadali, i w ten sposób
prowadził ich do oświecenia. Ten najwyższy lub też trzeci poziom, składa się z trzech różnych
„bram" drogi „oddania", drogi środków i drogi „wglądu", na których umysł rozpoznaje sam
siebie dzięki identyfikacji, energii lub świadomości. Dzieląc się z uczniami „drogą mocy" lub
inaczej „drogą metod", pokazywał im Budda ich własną naturę, zmieniając swoje ciało w
czyste formy energii i światła. Dzięki bogactwu owych męskich, żeńskich, łagodnych,
ochraniających i zjednoczonych aspektów obdarowywał swych uczniów dostępem do
oświeconych doświadczeń sprzężenia zwrotnego. Odpowiednio do własnych życzeń
i zdolności mogli używać ich w medytacji, doprowadzając w ten sposób do głębokich
wewnętrznych zmian w swoim umyśle. Przy pomocy wibracji mantr otwierał ich kanały
energii, sprawiając jednocześnie, że ich mowa stawała się pełna mocy i wyzwalająca.
Wreszcie stopienie się z formami Buddy przynosiło pojawienie się w ich umyśle
pozbawionej wysiłku przestrzeni i jasności. Doświadczenie tego samego możliwe było
również dzięki łatwiejszej, lecz dłuższej „drodze wglądu". Po tym jak umysł zostanie już
uspokojony przez koncentrację na oddechu lub jakimś zewnętrznym przedmiocie, czy też
formie buddy, mądrość i wgląd pojawią się same z siebie. Naturalnym ukoronowaniem
przestrzeni - radości „drogi metod" i przestrzeni — mądrości „drogi wglądu" jest
mahamudra.
Na tym najwyższym poziomie Budda dzielił się s wym o świeceniem w tak prosty
sposób i tak bezpośrednio, że wielu ludzi nie było w stanie tego zapomnieć. Czy to
w codziennym wspólnym życiu, czy też poprzez najwyższe nauki, sprawiał, iż brali
udział nieograniczonej wolności, w której ten, kto patrzy, to co jest dostrzegane
i sam akt widzenia są jednością. To doświadczenie zmienia do dzisiaj każdego. Kiedy
procesy zachodzące w umyśle staną się bardziej rozluźnione i pozbawione wysiłku,
szczęście staje się coraz intensywniejsze i czujemy się w każdym położeniu jak
w domu. Po takim spotkaniu z ponadczasową prawdą nie upłynie wiele
czasu do chwili, w której ostatnie splamienia zostaną usunięte z umysłu.
Jeśli odwiedza się klasztory i biblioteki posiadające tybetański Kandziur,
znajdzie się w nich prawdopodobnie nauki Buddy podzielone na cztery grupy po
dwadzieścia jeden tysięcy, zgodnie z tym, jakie wskazówki zawierają. Pierwsza
grupa nazywa się Winaja i jej zadaniem jest oddalenie przywiązania. Składają się na
nią reguły postępowania przeznaczone przede wszystkim dla mnichów i mniszek.
Ślubowania owe, dostrzegalne również na zewnętrznym poziomie, mają za zadanie
przypominanie ludziom, by nie dawali się schwytać uwarunkowanemu światu. Sutry
powinny rozpuszczać gniew i niechęć, często przeżywane przez ludzi świeckich w
codziennym dawaniu i braniu składającym się na życie. Abhidharma przeznaczona jest
natomiast dla tych szczęśliwych, którzy posiadają nadmiar energii pozwalający im rozwi-
nąć wyraźny światopogląd. Sięga ona korzeni pomieszania i nieprzejrzystego myślenia. Te
trzy pierwsze części nauk przypominają szkolną wiedzę: to, czego się nauczyliśmy,
przemieszcza się stopniowo z głowy ku sercu, wyobrażenie zmienia się w doświadczenie.
Czwarta część owego podziału dotyka istot jako całości. Można ją porównać z jazdą
szybkim motocyklem lub zakochaniem się. Zmienia ona głęboko praktykującego i budzi
całą jego wewnętrzną moc -nazywa się ona Wadżrajaną lub Diamentową Drogą. Jeśli chce
się użyć pojęcia 'tantra' dla określenia tej części Diamentowej Drogi, która pracuje z
fantazją, oddychaniem i formą (słowo 'tantra' pochodzi od słowa 'tkać' i oznacza
doświadczenie, które stało się częścią nas samych, jest od nas nieoddzielne), powinno się
koniecznie powiedzieć „buddyjska tantra". Hinduiści również używają tego pojęcia do
określenia swoich tajemnych nauk, jednak mimo, że człowiekowi zachodu na pierwszy rzut
oka wszystkie formy i stwierdzenia mogą się tutaj wydać podobne, zarówno droga, jak też
cel, są w obu systemach całkowicie różne. Hinduista poszukuje mocy (śakti), od czego
buddysta już zaczyna - dla odmiany jego celem jest ostateczna mądrość (dżniana lub jesze).
Również przebieg wewnętrznych kanałów w ciele (kręgosłup lub środek ciała) i liczba kół
mocy (7 lub 5) są zasadniczo różne.
Niezależnie od tego, na jakim poziomie chcemy coś zrobić, na początku musimy
wiedzieć, o co chodzi, nieodzowny jest tutaj bezpośredni związek przekazywanej informacji
z życiem, a także możliwość sprawdzenia tego, co się usłyszy, poza jakimikolwiek
dogmatami. Niezależnie od tego, czy pragniemy codzienności wolnej od przeszkód,
bogatego wewnętrznego świata doświadczeń, czy też życia jako budda pośród buddów,
wiedza i zadawanie pytań są nieodzowne. Ukazuje to znaczenie ostatnich słów Buddy.
Po pierwszej wypowiedzi, że mógł umrzeć szczęśliwy, ponieważ przekazał już swoim
uczniom wszystko, Budda dodał jeszcze coś, co sprawia, że staje się on nauczycielem
naszych czasów: „Teraz nie wierzcie w nic, co mówię, tylko dlatego, że mówi to Budda,
lecz sprawdzajcie wszystko sami. Przyjrzyjcie się, czy zgadza się to z waszymi
doświadczeniami i bądźcie sami sobie światłem." To jest powód, dla którego nie trzeba
dogmatycznie chwytać się poszczególnych odkryć Buddy. Gdyby nauka była w stanie
obalić pewne jego wypowiedzi, co jednak do dzisiejszego dnia jeszcze się nie zdarzyło,
należałoby spokojnie uznać jej dowiedziony pogląd.
Środkowy filar reprezentuje medytację. Najlepiej byłoby, gdyby praktycznych nauk Buddy
udzielał ten nauczyciel, który śledzić będzie dalszy rozwój ucznia. Zrozumienie musi stać się
dojrzałością, a myśli powinny połączyć się z przeżyciami. Po usunięciu przeszkód
i rozwinięciu właściwego sposobu widzenia rzeczy (na przykład opartego na zrozumieniu
pustości i wzajemnego uwarunkowania wszystkich zjawisk) z umysłu spoczywającego bez
wysiłku w sobie samym wyłania się naga świadomość i następuje wyraźny rozwój.
Trzeci filar służy umocnieniu tego, co zostało już osiągnięte. Nic nie jest mniej
przekonujące, zarówno dla nas samych, jak też dla innych, niż zmienność nastrojów.
Dlatego filar zabezpieczenia jest nieodzowny; muszą też istnieć środki pozwalające
utrzymać to, co zostało już osiągnięte. Na wszystkich poziomach pomaga on
praktykującemu uniknąć szkodliwych działań, gniewu i utraty najwyższego poglądu.
Nauka Buddy przypomina więc budynek składający się z trzech poziomów i trzech filarów.
Jej zadaniem jest zaopatrzenie praktykujących zainteresowanych sobą, altruistów
i joginów w wiedzę, metody i sposoby pozwalające utrzymać to, co zostało już osiągnięte.

( Opracowano na podstawie książki: “Jakimi rzeczy są. Współczesne wprowadzenie do


buddyzmu” - Lama Ole Nydahl, Wydawnictwo 108, Gdańsk 1995 )

Dalsze informacje na stronie www.buddyzm.pl (23.05.2005)

Bibliografia:

Jakimi rzeczy są. Współczesne wprowadzenie do buddyzmu” - Lama Ole Nydahl,


Wydawnictwo 108, Gdańsk 1995
“Buddowie dachu świata” - Lama Ole Nydahl, wyd. Czerwony Słoń, Gdańsk 2004
“Wielka Pieczęć. Pogląd mahamudry buddyzmu Diamentowej Drogi” - Lama Ole Nydahl,
wyd. Czerwony Słoń, Gdańsk 1999
Bungee mądrości. Buddyzm Diamentowej Drogi w pytaniach i odpowiedziach.” - Lama Ole
Nydahl, wyd. Czerwony Słoń, Gdańsk 2003
“Wolność na wygnaniu” - XIV Dalajlama Tenzin Giaco, wyd. Atlantis, Warszawa 1993
“Mahamudra” - Gendyn Rinpocze, Wydawnictwo A, Kraków 2004
Wprowadzenie do buddyzmu tybetańskiego” - John Powers, Wydawnictwo A, Kraków 2003
“Dzogczen – stan doskonałości samej w sobie” - Czogjal Namkhai Norbu, Wydawnictwo A,
Kraków 1998
“Wprowadzenie do buddyzmu” - Sangharakszita, Wydawnictwo A, Kraków 2002
“A Dictionary of Buddhism” - Damien Keown, Oxford University Press, 2003, 2004
“The Jewel Ornament of Liberation” - Gampopa, Snow Lion Publication, New
Informacje o autorach

Informacje o autorach

Elżbieta Walkiewicz - dr, dyrektor Ośrodka Kształcenia Ustawicznego Nauczycieli


w Gdańsku

Tadeusz Stegner - prof. dr hab., Instytutu Historii Uniwersytetu Gdańskiego


w Gdańsku

ks. Maciej Bała - dr, adiunkt, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego


w Warszawie

Michał Rucki - mgr, wiceprzewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej


W Gdańsku

Helena Szabanowicz - mgr, przewodnicząca Towarzystwa Kultury Muzułmańskiej


Tatarów Polskich w RP

Klaudia Żerebiec - mgr, nauczyciel buddyzmu Związku Buddyjskiego Karma


Kagyu w Polsce

ks. Pastor Krzysztof Cieślar - ordynowany duchowny Kościoła Ewangelicko – Augsbur-


skiego, absolwent Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej
w Warszawie, obecnie wikariusz diecezjalny Diecezji Po-
morsko – Wielkopolskiej z siedzibą w Sopocie

ks. Dariusz Jóźwik - mgr,wikariusz Prawosławnej Parafii Katedralnej Świętego


Mikołaja w Gdańsku.

Arleta Pławska - mgr, nauczyciel konsultant w Ośrodku Kształcenia Usta –


wicznego Nauczycieli w Gdańsku

Jan Kakareko - mgr, nauczyciel konsultant w Ośrodku Kształcenia Usta –


Wicznego Nauczycieli w Gdańsku
Spis treści

Wstęp, E. Walkiewicz ……………………….................................................................3

Tradycje wielokulturowości i wieloetniczności


na ziemiach polskich – rys historyczny, T. Stegner……………………………………...7

Kultury obecne w polskiej rzeczywistości, A. Pławska , J. Kakareko………………...10

Wobec pluralizmu religijnego , M. Bała……………………………………....................23

Judaizm – wiara żydowska, M. Rucki……………………………………… ………….30

Krótka charakterystyka islamu jako systemu religijnego, H. Szabanowicz…………..33

Religie świata w rzeczywistości polskiej – protestantyzm, K. Cieślar………………..39

Kościół Prawosławny, D. Jóźwik………………………………………………………….42

„Żadna religia nie jest ważniejsza, niż ludzkie szczęście - Budda


Siakjamuni, K. Żerebiec.………………………………………………………………… ..49

Informacje o autorach………………………………………………………………………59

You might also like