You are on page 1of 1

WIELKI POST

W Środę Popielcową zacznie się kolejny Wielki Post naszego życia. Ten specyficzny,
okres w roku liturgicznym Kościoła łączy się z podejmowanymi przez nas formami pokuty.
Ogólnie wyróżniamy trzy rodzaje postanowień wielkopostnych: post, modlitwę i jałmużnę.
Katechizm Kościoła Katolickiego podkreśla, że „Kościół co roku przez czterdzieści
dni Wielkiego Postu jednoczy się z tajemnicą Jezusa na pustyni” (KKK 540). Spróbujmy
spojrzeć na post, modlitwę i jałmużnę przez pryzmat tego tekstu (Mt 4, 1 – 11).
Post
Pierwszą pokusę możemy nazwać pokusą „chleba”. Kusiciel chce namówić Jezusa,
aby zamienił kamienie w chleb. Jezus w odpowiedzi cytuje fragment z księgi Powtórzonego
Prawa: „Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust
Bożych.” Zbawiciel pragnie tutaj zwrócić uwagę, co w życiu ludzkim powinno być
najważniejsze: Bóg i Jego Słowo. I taki właśnie jest sens postu. Nie chodzi o „sztukę dla
sztuki”, ale o to, aby podjęte wyrzeczenie dóbr ziemskich skupiło naszą uwagę na Królestwie
Niebieskim. Nie ograniczajmy więc postu do zwykłego „nie jedzenia”. Potrzeba wyrzekać się
tego, co naprawdę przeszkadza nam kochać Jezusa. Może to być jakiś zgubny nałóg, taki jak
papierosy, alkohol, używki, zbyt częste oglądanie telewizji, przesiadywanie przed
komputerem itp.
Modlitwa
Zmiana naszych złych przyzwyczajeń nie może być tylko zwykłym „ćwiczeniem”
wielkopostnym, ale musi prowadzić do częstszego przebywania z Bogiem, a więc modlitwy.
Kościół w czasie Wielkiego Postu proponuje uczestnictwo w nabożeństwach Gorzkich Żali,
Drogi Krzyżowej czy w Rekolekcjach. Warto nie tylko wziąć udział w tych formach
modlitwy wspólnotowej, ale także pogłębiać swoją osobistą więź z Bogiem poprzez bardziej
świadomą obecność w Kościele, modlitwę osobistą wypowiedzianą własnymi słowami.
Celem takich praktyk jest sam Bóg, który ma stać się dla nas kimś najważniejszym,
przenikającym wszystkie sfery naszego życia, osobą, która nami kieruje. Traktowanie Boga
instrumentalnie, jako „maszyny” do spełniania naszych zachcianek (modlitwa w stylu: „Boże
daj mi czego chcę, bo inaczej nie będę wierzył”) jest podszeptem szatana, grzechem
wystawiania Boga na próbę. To Bóg ma kierować naszym życiem, a nie my Bogiem.
Jałmużna
Ta forma pokuty przeważnie zawężona jest tylko do dawania pieniędzy na biednych.
Jezus, będąc na pustyni, odpowiada szatanowi po raz trzeci: „Panu Bogu swemu będziesz
oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz.” Służyć Bogu to znaczy służyć
człowiekowi. Jałmużna jest ofiarą złożoną na rzecz bliźniego, niekoniecznie pieniężną. Może
to być ofiara swojego czasu: rozmowa z kimś samotnym, może właśnie z mojej rodziny,
spędzanie więcej czasu z dziećmi, pomoc koleżance, itp. Czasami warto ofiarować jałmużnę
zwykłego uśmiechu i dobrego słowa komuś, kogo nie darzymy sympatią. Pomysłów może
być wiele.
Ostatecznie przecież Wielki Post jest czasem szansy prawdziwego nawrócenia to
znaczy radykalnej zmiany życia. Postanowienia, które podejmujemy powinny być
odzwierciedleniem naszych pragnień szczerego powrotu do Boga, a nie czasem
przeczekiwania, gdy wszystkie przyjemności są zabronione. Dokonajmy wyboru przylgnięcia
całym sercem do Boga. Oczywiście, spotka nas wiele trudności, walka ze swoimi
przyzwyczajeniami nie jest łatwa, ale nie jesteśmy sami, tę samą drogę pokus przeszedł Jezus,
który nas zawsze wspiera. Nie zniechęcajmy się upadkami, albowiem wszystko jest możliwe
dla tego, który zaufał Bogu i powierzył Mu swoje życie.

You might also like