You are on page 1of 25

Struktura rzeczywistości wartości

Jacek Bzdak

Streszczenie

W pracy tej przedstawię pewną wizję struktury rzeczywistości wartości. Struk-


tura ta wyjaśni pewne własności tej rzeczywistości, które wcześniej nie znalazły
zadowalającego wyjaśnienia. Mianowicie postaram sie wytłumaczyć fakt że warto-
ści zdają się przychodzić w pakietach, wskażę pewne ważne cechy dyskursu wartości
wreszcie pokażę jedno z możliwych wyjanień etyki Sokratesa.

Spis treści
1 Wstęp 3

2 Metawstęp, czyli kilka słów o samej pracy 3

3 Wprowadzenie 4
3.1 Przestrzeń wektorowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 4
3.2 Niezależność liniowa . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
3.3 Dowolność wyboru bazy . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 7
3.4 Ortogonalność . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 8

4 Przygotowanie 9
4.1 Wartości, cnoty i sposoby działania to to samo . . . . . . . . . . . . . . 9
4.2 Pakiety wartości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 9

5 Nazbyt proste wyjaśnienie 10

6 Wyjaśnienie w języku algebry 10

7 Pierwsze przybliżenie wyjaśnienia 10

8 Przykłady redukcji 12
8.1 Harcerstwo . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 12
8.2 Demokracja . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 13
8.2.1 Istota demokracji . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 15

9 Wnioski 16
9.1 Mamy za mało wartości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16
9.2 Moc oddziaływania wartości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 16
9.3 Znaleźć istotę . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
9.4 Dyskurs wartości . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 17
9.5 Istoty, czyli rozwiązanie etyki Sokratesa . . . . . . . . . . . . . . . . . . 18
9.6 Modyfikatory . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 19

1
SPIS TREŚCI 2

10 Zależności pomiędzy z istotami 19

11 Czy Chrześcijaństwo jest dobre dla świata 20


11.1 Władza pastoralna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 21
11.2 Czy Chrześcijaństwo jest dobre dla świata . . . . . . . . . . . . . . . . . 21
11.2.1 Souza . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 22
11.2.2 Shermer . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 23
11.3 Władza pastoralna . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . 24
1 WSTĘP 3

prowadziłeś [nas] (...) do tego w czym wszystkie


przeciwieństwa są nie tyle zespolone, co raczej
stanowią jedno, i nie tyle zniesione, co raczej w
ogóle nie podzielone.

F. W. J. von Schelling Bruno 545


This is the opposite of submissiveness, including
that to a God. For submissiveness is the
cowardly, the opposite of self-affirmation.
Submissiveness is the attempt to escape the pain
from hurting and being hurt, the anxiety of
(Freud’s) trauma, the shock of nonbeing, the
failure to unite the self with life and see
existence as is.

P. Tillich „The Courage To Be”

1 Wstęp
Postaram się podać pewną wizję struktury rzeczywistości wartości.
Filozoficznym punktem wyjścia będzie zauważenie że wartości przychodzą w pewnych
pakietach, zdanie przyjmę prawie jako aksjomat i nie będę udowadniał inaczej jak przez
podanie przykładów.
Owa wizja struktury rzeczywistości wartości następnie posłuży mi do wyjaśnienia
kilku właściwości wartości. Wyjaśnię pakietową jej strukturę, wskażę pewne uwarunko-
wania dyskursu wartości, oraz postaram się wskazać zadowalające rozwiązanie problemu
cnoty u Sokratesa i Arystotelesa.
Matematycznym punktem wyjścia będzie formalizm przestrzeni wektorowej. Posłużę
się nim gdyż wprowadza się w nim bardzo ważne rozróżnienie pomiędzy tym co jest
opisywane a opisem, wskazuje na możliwość istnienia wielu różnych opisów tej samej
rzeczywistości, pozwala rozważać jakość samych opisów, wreszcie jest na tyle prosty że
da się go wprowadzić w tak krótkiej pracy, nawet tak nieprzygotowanym matematycznie
osobom jak filozofowie.

2 Metawstęp
Czytelnikowi może się miejscami wydawać że wielokrotnie powtarzam te same zda-
nia, i będzie miał rację. Ponieważ, za Wittgensteinem1 , uważam że czytelnik musi wie-
dzieć zarówno dokąd w mojej pracy dążę, jak i to jak zamierzam dobrnąć do celu. Po
każdym etapie podróży będę zatem przypominał o jej celu, jak i o drodze i miejscu drogi
w którym Czytelnik się znalazł, będę podawał też dokładny plan następnego etapu po-
dróży.
Czasem też, wzorem Fichtego, będę uprzedzał ewentualne kontrargumenty czytel-
nika, będę to czynił jednak nie dlatego że uważam iż moja teza jest słaba i wymaga
1
W „Wykładzie o Etyce”
3 WPROWADZENIE 4

takiej obrony, ale by zwiększyć jej przejrzystość.


Zauważyłem też że w miejscach, w których relacjonuję czyjeś poglądy, czynię to w
sposób który może czytelnika wprawić w błąd, często po zdaniu wprowadzenia dalej nie
wspominam że ciągle relacjonuję czyjeś poglądy. Muszę więc czytelnika uczulić na takie
fragmenty.

Uwaga o przypisach Będę obficie stosował środek typograficzny jakim jest przypis,
w pracy jest ich około 30. Niestety przypisy będą stosowane w wielu celach, co może
czytelnika gubić. Czasem będę tam przemycał uwagi nie dotyczące głównego toku rozu-
mowania, bądź dotyczące go, jednak takie których umieszczenie w głównej części tekstu
uczyniłoby go mniej zrozumiały. Czasem, jeśli w tekście poczynię jakieś uproszczenie,
to w przypisie podam nieuproszczoną wersje. Czasem podam anegdotę. Wreszcie gro
przypisów będzie dotyczyło słów i uprecyzyjniało ich znaczenie.

3 Wprowadzenie
Staramy się opisać to jakie ktoś wyznaje wartości jako punkt w przestrzeni wekto-
rowej (przestrzeń ta będzie miała więcej niż trzy wymiary), każda współrzędna będzie
miała tak dużą wartość jak bardzo dany człowiek uznaje pewną konkretną wartość.

Uwaga I Można argumentować że przecież w ten sposób badamy strukturę wyzna-


wania wartości, a nie wartości samych. Ponieważ jednak nie mamy bezpośredniego do-
stępu do wartości, inaczej niż je wyznając2 , argument ten nie jest moim zdaniem bardzo
słuszny.

Uwaga II Muszę w tym miejscu powiedzieć do czego w tej pracy nie dążę. Po pierw-
sze nie zależy mi na sformalizowaniu etyki polegającym na daniu narzędzi do łatwego
badania co jest dobre a co złe3 . Po drugie nie należy wyciągać jakichkolwiek wniosków z
liczb pojawiających się w tych rozważaniach — to że czasem powiem że pewniej osobie
można przypisać ‘wartość wyznawania dobra’ równą 0.7, a drugiej 0.9, nie znaczy że
uważam że takie przypisywanie liczb stopniowi wyznawania wartości jest w jakikolwiek
sposób życiowo wykonalne (ani praktyczne, ani ciekawe, ani użyteczne). To co chcę prze-
kazać używając matematycznej alegorii, to pewien obraz świata wartości, pewien model,
model w którym występują liczby, jednak konsekwencje którego owe liczby przekraczają.
I właśnie do owych konsekwencji chcę czytelnika doprowadzić.

3.1 Przestrzeń wektorowa


Posłużę się formalizmem przestrzeni wektorowej. Wektor znany ze szkoły podstawo-
wej jest skierowanym odcinkiem.
2
O wartościach których nie wyznajemy mamy mniemania. Nie da się zrozumieć wartości liberalnych
nie stając się liberałem. Twierdzenie to zostanie wykazane w sekcji 9.5.
3
Niestety bardzo wielu etyków oburza się na takie próby.
3 WPROWADZENIE 5

Rysunek 1: Przykład wektora


1.0

0.8

0.6

0.4

0.2

0 0.2 0.4 0.6 0.8 1.0

Z czasem, matematycy zaczęli chcieć móc oderwać się od geometrycznej interpretacji


wektorów i postanowili znaleźć inną ich reprezentację.
Każdy wektor da się rozłożyć na sumę kilku innych wektorów, dla każdej przestrzeni
wektorowej wybrano więc zbiór wektorów (zwany bazą) i umówiono się że wszystkie inne
wektory będzie się przedstawiać jako sumę wektorów z bazy. Przykładowo, na rysunku 2,
wektor A został rozłożony na sumę wektorów B i C. Każdy wektor na płaszczyźnie da się
przedstawić jako sumę wektorów B i C, tj. da się go przedstawić w postaci X = b · B + c · C,
gdzie b i c to dwie liczby rzeczywiste, które nazywamy współrzędnymi wektora. Dla
uproszczenia zapisu używa się notacji: X = [b,c]. B i C nazywamy bazą.

Rysunek 2: Rozkład wektora

B A

Szkolne wyjaśnienie Współrzędne wektora, które zapisywało się w szkole podsta-


wowej, były współrzędnymi w tzw. bazie kanonicznej, w bazie kanonicznej są wektory o
długości równej jeden równoległe do osi układu współrzędnych, tak jak na rysunku 3.
Tak więc by utworzyć wektor wskazywany przez współrzędne [3,2] należy dodać do
siebie trzy wektory oznaczone na rysunku symbolem X i dwa symbolem Y, tak jak na
rysunku 4.

Wyjaśnienie aksjologiczne Jeśli uznaliśmy że wektory odpowiadają wartościom, to


równanie A + B = C musi odpowiadać temu że wartość C składa się z wartości A i B.
To że nie do końca wiemy co znaczy zdanie: wartości te na siebie się składają, nie jest
3 WPROWADZENIE 6

Rysunek 3: Baza kanoniczna


1.0

0.8

0.6

0.4

0.2

Y
0 0.2 0.4 0.6 0.8 1.0

Rysunek 4: Składanie wektora z współrzędnych


2.5

2.0

1.5

1.0

0.5

0 1 2 3

problemem, ponieważ jedną z rzeczy które będę chciał wykazać, jest to że wartości są
od siebie niezależne (dokładniej niezależne liniowo, pojęcie to wyjaśnię niedługo), zatem
prawie żadna z nich nie jest sumą innych.
Wybór wektorów w bazie jest prawie całkowicie dowolny, możemy na przykład umó-
wić się że wszystkie wektory będziemy rozkładać na sumę wektorów A i B. Wtedy wektor
C będzie się tworzyć w sposób przedstawiony na rys. 5, i będzie on miał współrzędne
[1, − 1].

Rysunek 5: Rozkład wektra

A B

C
3 WPROWADZENIE 7

Wyjaśnienie aksjologiczne W języku wartości oznacza to że dowolnie możemy wy-


brać język którym opisujemy obiektywną rzeczywistość wartości. Jeśli uznamy że wy-
godniej jest uznać że sprawiedliwość nie jest pojęciem pierwotnym tego języka, a składa
się (w określony sposób) z kilku innych wartości, uznanych za podstawowe, możemy to
uczynić.

3.2 Niezależność liniowa


Napisałem że wybór wektorów w bazie jest prawie całkowicie dowolny. Nie może
być tak że w bazie są dwa wektory które spełniają warunek: A = b · B 4 Warunek ten
zapewnia dwie rzeczy: da się jednoznacznie przypisać wektorowi jego współrzędne, oraz
pozwala łatwo zdefiniować wymiar przestrzeni.

Współrzędne wektora Przyjrzyjmy się następującej (rys. 6) sytuacji, dane są wek-


tory A, B, C, trzeba za ich pomocą utworzyć wektor D.

Rysunek 6: Rozkład wektora

Pierwsza mozliwosc Druga mozliwosc

A B C D

Jak widać można to uczynić na dwa sposoby, zatem nie da się jednoznacznie powie-
dzieć jakie współrzędne wektor ma w bazie składającej się z wektorów A, B i C (bowiem
A i B są zależne liniowo).

3.3 Dowolność wyboru bazy


Jak wszędzie gdzie w Matematyce i Fizyce, nie mamy formalnych kryteriów pewnego
wyboru, tam kryterium staje się wygoda. Pewne bazy są wygodniejsze niż inne, do wielu
zastosowań najwygodniejsza jest baza kanoniczna. By dobitnie pokazać o co mi chodzi5
posłużę się pewnym przykładem. Rozważmy następującą bazę (rysunek 7): i postarajmy
4
W przypadku baz zawierających więcej niż dwa wektory warunek ten przybiera postać:

aj Xj = 0 ⇔ ∀jaj
j

, gdzie Xj to i-ty wektor bazy, a aj współczynniki liczbowe. Warunek ten oznacza że nie da się przedstawić
żadnego z wektorów bazy jako sumy pozostałych.
5
Przykład ten jest o tyle ważny że pojawi się w części pracy dotyczącej struktury wartości przykład
równoległy temu.
3 WPROWADZENIE 8

Rysunek 7: Niewygodna baza


5

X
Y
0 1 2 3 4 5

się za jej pomocą opisać wektor o współrzędnych [5,0]6 . Konstrukcję przedstawiam na


rys. 8.

Rysunek 8: Niewygodna baza


5

0 5 10 15 20 25

Przykład ten miał Czytelnikowi pokazać że od wyboru bazy zależy wygoda posługi-
wania się formalizmem przestrzeni wektorowej, jest on kluczowy dla tej pracy, bowiem
postaram się pokazać że, to jakie wartości bazowe przyjmiemy przy opisie przestrzeni
wartości, będzie wpływało na wygodę jej opisu.

3.4 Ortogonalność
To co w poprzedniej sekcji intuicyjnie określiłem jako niewygodę matematycy nazwali
nie ortogonalnością. Pojęcie ortogonalności jest uogólnieniem pojęcia prostopadłości.
Dwa wektory są prostopadłe tylko wtedy kiedy są ortogonalne.
Pewne operacje matematyczne są łatwiejsze w bazach ortogonalnych. Intuicja jest
taka, że w bazach nieortogonalnych mimo że wektory od siebie nie zależą, to ich współ-
rzędne w pewnym sensie tak: jeśli przyjrzymy się rysunkowi 7, to zauważymy że jeden
wektor jest bardzo ‘wzdłuż drugiego’ zatem pewne operacje wpływające na jeden z wek-
torów bazy muszą wpływać na drugi.7 W bazie ortogonalnej, ponieważ wektory są do
6
W bazie kanonicznej.
7
W algebrze głównie chodzi o operacje zmiany bazy, tj. opisanie wektorów we współrzędnych jednej
bazy we współrzędnych innej. Jeśli jedna z baz jest nieortogonalna trzeba rozwiązać układ N równań
(gdzie N to ilość wektorów w każdej z baz), jeśli obie są ortogonalne rozwiązanie nie wymaga tego.
Natomiast przy rozszerzeniu formalizmu przestrzeni liniowych na inne ciała matematyczne, zyski z
4 PRZYGOTOWANIE 9

siebie prostopadłe, ich współrzędne są zupełnie niezależne.

4 Przygotowanie
Jak już pisałem, postanowiłem poszukać reprezentacji wartości jako wektorów w
pewnej przestrzeni. Przy tym podejściu natychmiast pojawia się problem odpowied-
niego doboru bazy — odpowiedniego, czyli takiego żeby zarazem baza owa zawierała
w sobie tylko wektory wzajemnie ortogonalne, oraz by generowała wszystkie możliwe
wartości. Nie będę tego problemu rozwiązywać, postaram się tylko wskazać pewne intu-
icje dotyczące struktury rzeczywistości wartości, postaram się opisać pewne wycinki tej
przestrzeni, oraz wskażę sposób jej opisywania.

4.1 Wartości, cnoty i sposoby działania to to samo


Będę zamiennie mówić o wartościach, cnotach i sposobach działania. Cnotę rozu-
miem jako „Trwałą dyspozycję do działania”[2] i ze względu na specyfikę przykładów
w tej pracy (będę je tak konstruował by dyspozycja musiała przejść w działanie) mogę
zamiast cnoty mówić o działaniu. Z tego samego powodu tam gdzie będę mówił o ja-
kimś działaniu, będę mógł mówić równolegle tym że albo wypływa ono z cnoty albo z
jej braku.
Wartości również determinują do działania. Wyznając wartość filozofii nie mogę nie
filozofować. Cóż to za wartość, która nigdy nie manifestuje się w życiu?
Wydaje mi się, że prawdziwość głównej tezy tej pracy nie zależy od tożsamości cnót,
wartości i sposóbów działania i że dało by się przepisać całą pracę mówiąc tylko o
wartościach, jednak wydaje mi się że zmniejszyłoby to jej czytelność.

4.2 Pakiety wartości


Głównym poglądem w rozważaniach o cnocie8 jest to iż zarazem istnieje wiele cnót
(sprawiedliwość, szczodrość, łagodność godność), i że istnieje tylko jedna Cnota (wszyst-
kie cnoty zdobywa się za jednym zamachem).
Powtarzając to samo w języku wartości: Istnieje wiele wartości, ale są one wyznawane
w pakietach.

Przykłady

Demokracja Demokracja jest pewnym ustrojem politycznym:

Demokracja (. . .) ustrój polityczny, w którym źródło władzy stanowi


wola większości obywateli

Jednak ze słowem demokracja kojarzy się więcej niż ustrój polityczny, pod pojęciem
państwo demokratyczne nie rozumie się tylko ustroju politycznego, ale też pewien ustrój
używania baz ortogonalnych są dużo większe.
8
Lepiej byłoby tu użyć słowa ‘dzielność’.
5 NAZBYT PROSTE WYJAŚNIENIE 10

gospodarczy i społeczny. Demokracja zdaje się implikować wolny rynek, wolność słowa,
wolność wyznania i tak dalej. Demokracja jako wartość zdaje się zawierać w sobie również
inne wartości.

Naród Wszelkie ruchy narodowe, w których naczelną wyznawaną wartością jest


dobro Narodu, również niosą ze sobą inne wartości. Niosą ze sobą reformę obyczajów (co
ciekawe nawet komunizm, który przecież odżegnywał się od wszelkiej Religii, wprowadzał
ograniczenia obyczajowe), z reguły też promują gospodarki regulowane, są na wskroś
patriarchalne9 .

OpenSource Istotą ruchu Wolnego Oprogramowania jest wspieranie oprogramo-


wania z otwartym kodem źródłowym, licencjonowanego na zasadach pozwalających każ-
demu modyfikować i redystrybuować je. Jednak ruch ten niesie również inne wartości,
wartości wolnego obrotu informacją, stara się walczyć z prawami autorskimi, promuje
tolerancję.

5 Nazbyt proste wyjaśnienie


Pewne wartości są do siebie sprowadzalne — tak na prawdę można sprowadzić libe-
ralizm do demokracji, cnoty Arystotelesa do jednej Cnoty i tak dalej.
Wyjaśnienie to jest po prostu ignorowaniem problemu: Arystotelejska sprawiedli-
wość, nie sprowadza się do Arystotelejskiego wstydu, a jednak na pewno cnoty te są w
jednym pakiecie.

6 Wyjaśnienie w języku algebry


Wartości są niezależne liniowo, czyli nie dają się przez siebie wyrazić, natomiast nie
są ortogonalne, czyli nasz opis nie jest idealny. Intuicje (nie tylko matematyczne) mó-
wiły filozofom że jeśli coś nie jest od siebie całkowicie niezależne (ortogonalne) to musi
być całkowicie zależne (zależne liniowo). Prawda jest natomiast pośrodku — wartości są
zależne w dużej części, natomiast nie są całkowicie do siebie sprowadzalne. Ich współ-
rzędne od siebie zależą, lecz one same — nie. Obraz tej sytuacji zamieściłem na rysunku
9a.
Należy zatem poszukać innego, lepszego, opisu oddającego pakietową strukturę war-
tości. Pierwszym instynktem jest sprowadzenie bazy pakietów do bazy ortogonalnej. W
następnej sekcji znajdziemy taką bazę. Ale uczynimy to odrzucając (jak Wittgenste-
inowską drabinę) język algebry.

7 Pierwsze przybliżenie wyjaśnienia


Nie jest tak że mamy zbyt wielu wartości, jednak nie możemy wyjaśnić ‘pakietowości’
wartości. Problem musi zatem tkwić w opisie tych wartości, musimy poszukać takiego
9
Nawet w tym sensie iż Wódz jest ojcem narodu.
7 PIERWSZE PRZYBLIŻENIE WYJAŚNIENIA 11

(a) Pakiet wartości (b) Pakiet po jego po jego rozłożeniu

opisu by nie redukować (w każdym razie: nie redukować znacznie) ilości wartości a
pokazać dlaczego przychodzą w pakietach.

Istota Wydaje mi się że każdy pakiet wartości jest generowany przez coś10 . Owo coś
nazwiemy istotą. Natomiast posiadanie owego generatora nie gwarantuje wyznawania
każdej, czasem nawet nie gwarantuje wyznawania żadnej z nich. Wydaje się że generator
jest najczęściej sposobem myślenia w ogóle umożliwiającym wyznawanie jakiejkolwiek
z wartości pakietu, i jednocześnie powoduje że dana osoba będzie skłaniać się ku war-
tościom z tego pakietu. Nie będzie tak że po przyswojeniu istoty osoba natychmiast
zacznie wyznawać wszystkie wartości tego pakietu, natomiast po jakimś czasie będzie
można o niej powiedzieć że wyznaje większość z nich. Gdy osoba zacznie wyznawać
istotę Harcerstwa nie stanie się od razu idealnym Harcerzem, ale bez tego nie stanie się
nim nigdy.

Modyfikatory By z istoty uzyskać wartość należy dodać do niej modyfikator. W


języku algebry można zapisać:

Istota + modyf ikator = wartosc

Istnienie modyfikatorów będę tłumaczył w różny sposób, głównie jako naleciałości histo-
ryczne, bądź czysto utylitarne, bądź wynikające ze struktury ludzkiego poznania. Mody-
fikatory nie niosą ze sobą żadnej istotnej treści11 . Są aksjologicznie obojętne. Arystoteles
dodając do istoty swojej teorii etycznej (jaką była zasada złotego środka) modyfikatory
tworzące 12 cnót nie dodał żadnej treści. Musiał dodać modyfikatory by zostać zro-
zumianym, by przetłumaczyć istotę na zrozumiały dla współczesnych język dzielności.
Rozkład na istotę i modyfikatory, w języku algebry przedstawiłem na rysunku 9b.
W dalszej części pracy będę używał słowa wartość (w jakimś pakiecie) zamiennie ze
słowem modyfikator, będę mógł dokonać takiej zamiany, bowiem (przy danej istocie)
jedno jednoznacznie wyznacza drugie.
Obraz ten się wyklaruje gdy Czytelnik zapozna się z kilkoma przykładami rozkładu
pakietu ma generator i modyfikatory (sekcja: 8, str. 12).
10
Nie musi to być wartość, częściej jest to sposób widzenia świata.
11
A kiedy ją dodają, dzieje się tak ze szkodą dla treści istoty. Patrz sekcja 9.3 .
8 PRZYKŁADY REDUKCJI 12

Wyjaśnienie w języku algebry Jeśli jest tak że:

Istota + modyf ikator = wartosc

oraz wektor reprezentujący istotę jest dłuższy niż wektor reprezentujący wartość, to po-
siadanie istoty będzie automatycznie zapewniało posiadanie, w mniejszym, lub większym
stopniu posiadanie każdej z wartości pakietu. W tym sensie istota jest najważniejsza,
ale by posiąść wartość w stopniu całkowitym potrzebny jest modyfikator.

8 Przykłady redukcji
8.1 Harcerstwo
Istotą harcerstwa (rozumianego jako pewien zbiór ludzi; jako pewien ruch wychowaw-
czy) jest pewna postawa życiowa, a zarazem pewne podejście do wychowywania dzieci,
które ową postawę w nich wyrabia, inaczej można powiedzieć że istotą harcerstwa jest
pewien rodzaj wychowawczego dyskursu.
Postawa harcerską polega dużej mierze na braniu na siebie odpowiedzialności12 .
By wyjaśnić harcerską metodę wychowawczą trzeba się trochę zagłębić w typową
drogę harcerska. Harcerzem zostaje się w czwartej klasie podstawówki13 . Zwykle po
dwóch, trzech latach (kiedy dziecko jest w 6 klasie szkoły podstawowej lub pierwszej
gimnazjum) albo odchodzi z harcerstwa, albo angażuje się na tyle by móc mu powie-
rzyć pierwsze obowiązki. Zwykle owe obowiązki formalizuje się poprzez nadanie funkcji
zastępowego. Zastępowy ma pod swoją pieczą kilku młodszych harcerzy. W toku roku
szkolnego podczas zbiórek pomaga w pracy z nimi, albo też (co jest oznaką zaufania
kadry drużyny) sam prowadzi z nimi zbiórki tematyczne. Zawsze też zastępowy jest
wzorem dla osób w jego zastępie.
W wieku licealnym harcerz ma dwie drogi do wyboru, albo dalsza praca z dziećmi
na coraz wyższych stanowiskach, albo ścieżka wędrownicza.
Wędrownictwo jest najmłodszą gałęzią harcerstwa (jako formacja wyłoniło się w
latach 30 XX wieku) i jest traktowane jako przygotowanie harcerza do życia w spo-
łeczeństwie. Podstawą pracy wędrowników jest zdobywanie znaków służb14 , podstawą
otrzymania takiego znaku jest odbycie służby na jakimś polu, ową służbą może być na
przykład oznakowanie ścieżki przyrodniczej, zorganizowanie obozu (czy pomoc w jego
organizacji), pomoc w szpitalu i tak dalej.

Istota Postarałem się podkreślić jedną cechę harcerstwa, najpierw Harcerzy uczy się
odpowiedzialności za siebie (w ZHR15 normalne jest że na każdym obozie część harce-
rzy jest wysyłana w grupkami do innych obozów (albo do lasu) i dzieci te bez proble-
12
Odpowiedzialności w sensie twórczym — odpowiedzialności za kogoś (coś), a nie przed kimś (czymś)
13
Według standardowego planu (ja zostałem harcerzem w trzeciej klasie liceum, więc wyjątki od reguły
są.). Wcześniej (od pierwszej klasy) dzieci przyjmowane są do ‘zuchów’, czyli formacji przed harcerskiej.
Zuchy mają jednak zupełnie inną metodykę pracy niż harcerze, więc w rozważaniach mogę tą formację
pominąć.
14
Tak jak podstawą pracy z młodszymi Harcerzami jest zdobywanie sprawności.
15
Mniej szanującym przepisy państwowe.
8 PRZYKŁADY REDUKCJI 13

mów osiągają swój cel i wracają całe). Następnie biorą odpowiedzialność za inne dzieci.
Wreszcie albo biorą więcej odpowiedzialności za innych harcerzy, albo za społeczeństwo.
Ważne jest to że odpowiada się za coś a nie przed kimś.
Wszystkie inne cechy harcerstwa są dla mnie tylko otoczką owej istoty. Postaram się
wykazać w jaki sposób cechy harcerstwa wypływają z istoty.

Nietzsheanizm Harcerstwo jest Nietzsheańskie, wymaga samodoskonalenia się, pracy


nad sobą wzrostu woli mocy. Jednak nie da kształcić się bez brania na siebie
odpowiedzialności — wiedza jest bezpośrednią pochodną odpowiedzialności16 . Nie
da się brać na siebie odpowiedzialności za coś, nie ucząc się przy tym czegoś. Tak
samo bardzo ciężko jest nauczyć się czegoś nie biorąc za nic odpowiedzialności17 .

Patriotyzm Patriotyzm rozumiem jako przejaw brania na siebie odpowiedzialności za


państwo.

Puszczaństwo Harcerstwo jest nakierowane na przyrodę. Znów wynika to nie z przy-


czyn istotowych, a historycznych. Ruch skautowy został rozpoczęty przez generała
R. Baden–Powella, właśnie jako obóz letni. Ponadto warunki leśne są dość ciężkie
i pozwalają ćwiczyć cnotę jaką jest odpowiedzialność.
Obóz też jest miejscem gdzie Harcerze nabywają postawę harcerską porzez ciągły
kontakt z osobami już przez Harcerstwo uformowanymi (w ciągu roku szkolnego
ów kontakt jest, z konieczności, ograniczony).
Wreszcie obozy są czymś co zachęca do harcerstwa pewien typ dzieci, typ który
harcerstwo chce zachęcić. Obozy leśne są fajne, Harcerze robią na nich rzeczy,
o których dzieci na koloniach mogą tylko pomarzyć, kadra może przeprowadzać
ciekawe zajęcia, między innymi dlatego, że może częściowo zaufać podopiecznym
że ci wezmą za siebie odpowiedzialność.

8.2 Demokracja
Doszliśmy do istoty harcerstwa. Był to dla mnie chronologicznie pierwszy przykład,
który byłem w stanie rozważyć w tym paradygmacie, jednak wydaje się że ma on jedną
wadę, mianowicie nie–harcerze nie są w stanie łatwo poznać jego poprawności, a po-
nieważ sam wyznaje doktrynę ograniczonego zaufania do autorów, nie mogę oczekiwać
zaufania od czytelnika.
Postaram się podać przykład bardziej zrozumiały, i bardziej weryfikowalny. Naj-
pierw dokonam opisu demokracji w kategoriach domyślnego traktowania obywateli w
16
W tym sensie dzisiejszy system nauczania jest chory, bowiem jego zasadą jest nieobarczanie uczniów
i studentów odpowiedzialnością. Osobiście wiem że nauczyłem się programować dopiero gdy obiecałem
napisać pewien program i napisałem go (na marginesie — program ten napisałem na obóz harcerski).
17
Ostatnie zdanie brzmi bardzo ogólnikowo, postaram się je zatem uzasadnić przykładami. Zacznę od
anegdoty — jedna z prowadzących zajęcia w Instytucie Filozofii mawiała: „Państwo nie muszą czytać
książek, takie jest państwa prawo, ja natomiast mam taki obowiązek. Wiecie Państwo dlaczego? Żebym
miała pewność że na sali jest jedna przygotowana do zajęć osoba”. Póki nie weźmie się odpowiedzialności
za zajęcia (nie koniecznie oznacza to, że trzeba je prowadzić, przecież grupa cierpi jak ktoś nikt nie
przeczytał lektury) nie ma powodu by na nie się uczyć.
Fakt bycia kadrą daje bardzo dużą motywację, żeby wiele rzeczy poprawić w sobie, szeregowy Harcerz
może mieć pomięty mundur, najwyżej dostanie po uszach, ale kadrowicz musi być nienaganny.
8 PRZYKŁADY REDUKCJI 14

pewien sposób, następnie wskażę co łączy trzy osie demokracji (rozumianej jako ustrój
polityczny, społeczny i gospodarczy). Demokrację będę rozumiał, nie jak to podałem
w jej definicji (na stronie 9), ale w sposób potoczny, tj. postaram się ując cały pakiet
wartości demokratycznych jedną zasadą, biorąc pod uwagę słownikowe definicje raczej
szukam istoty liberalizmu, niż pewnego czysto politycznego poglądu, jednak nazwę tą
zachowam, gdyż liberalizm jest ojcem demokracji.

Określenie formalne W naukach komputerowych dość ważnym pojęciem jest po-


jęcie opcji domyślnej. Opcja domyślna jest to opcja wybierana przez program dopóki
użytkownik jej nie zmieni18 .
Bardzo podobne pojęcie pojawia się ostatnio w dyskursie politycznym, mam na myśli
pojęcie opt out. Przykładowo w Polsce (o czym mało kto wie) uznaje się że po śmierci
jakiejś osoby jej organy mogą zostać wykorzystane do przeszczepów, o ile ta osoba nie
zgłosi sprzeciwu do jednego z krajowych rejestrów.
Chciałbym dokonać opisu demokracji w kategorii pewnych opcji domyślnych.

Równość Niektórzy uznają że równość w państwie Demokratycznym polega na tym


że Państwo ignoruje istniejące różnice pomiędzy obywatelami, albo wręcz powinno je
znosić. Wizja ta była wielokrotnie (i słusznie) sprowadzana do absurdu.

Przykład Niektóre szczególnie liberalne kręgi uznają że demokracja powinna ni-


welować różnice pomiędzy obywatelami: „Jeśli w polityce jest mniejszy odsetek kobiet
niż w społeczeństwie to uznają że trzeba tą różnice zniewelować na przykład wprowa-
dzając parytet”, „Jeśli odsetek czarnych na uczelni jest niższy niż w społeczeństwie,
należy dodać punkty za kolor skóry”. I tak dalej. Nie zgadzam się z tą wizją demokra-
cji (i równości obywateli) i postaram się wykazać że jest to wbrew istocie demokracji.
Przykład ten będzie ważny przy omówieniu dyskursu wartości w teorii istot.

Równość Choć demokracja nie znosi nierówności pomiędzy obywatelami, to pa-


nuje w niej równość rozumiana jako:

Uznaje się obywateli (jednostki19 ) za równych, aż okaże się że założenie


to jest błędne.

inaczej mówiąc: równość jest domyślnym wyborem w demokracji. Uznaje się że dwóch
obywateli jest równych, póki nie znajdzie się dowód nierówności. Wybrałem właśnie taką
formułę gdyż jej stosowanie uniemożliwia dyskryminacji na tle rasowo/społecznym, a to
właśnie zdaje charakteryzować się państwo demokratyczne.

Wolność Podobnie, jak równość, wolność w demokracji może zostać wyrażona for-
mułą:
18
Ponieważ większość użytkowników w ogóle nie zmienia żadnych opcji opcja domyślna jest również
najczęściej używana.
19
Obywateli jako jednostki. O tym rozróżnieniu powiemy dalej
8 PRZYKŁADY REDUKCJI 15

Obywatelowi zezwala się na wszystko, o ile nie istnieją istotne powody


by mu czegoś zakazać.

Określenie to jest podatne na ataki (i jako nie ujmujące istoty demokracji musi
takie być), jednak wydaje mi się że przedstawienie jednego z ataków będzie pomocne w
dalszym toku rozumowania.

Kontrargument ‘Istotny powód’ nie został zdefiniowany. W Hiszpanii nie uznaje


się tego że para próbująca adoptować dziecko jest homoseksualna za istotny powód by
uniemożliwić adopcję, w Polsce natomiast tak, więc określenie to jest kiepskie.
Istnieją dwie drogi odparcia tego ataku i obie zastosuje w dalszej części pracy. Pierw-
szą z dróg jest stwierdzenie że spór ten w ogóle nie dotyczy demokracji, jest bowiem
sporem o rozpoznanie obiektywnych warunków społecznych i powstaje na skutek róż-
nic obiektywnych warunków społecznych zatem nie dotyczy wolności a dobra dziecka.
W Polsce, właśnie ze względu na opór społeczny, bardzo ciężko byłoby zapewnić parze
homoseksualnej dobre warunki wychowania. W Hiszpanii natomiast nie. Drugi sposób
odparcia argumentu przedstawienie zaraz.

Przykład negatywny By jaśniej wskazać, na czym polega istota wolności w de-


mokracji podamy przykład negatywny. Gdyby w jakimś kraju o prawie do adopcji decy-
dowała głównie wysokość rocznych dochodów, albo przynależność partyjna, czy stopień
wojskowy głowy rodziny na pewno nie można byłoby w tym kraju mówić o równości
obywateli.

8.2.1 Istota demokracji

Państwo (szerzej: grupa) jest demokratyczna jeśli w podejmowaniu decyzji doty-


czących obywateli posługuje się tylko obiektywnymi kryteriami, adekwatnymi do danej
sytuacji, oceniającymi obywatela jako jednostkę. Stąd, w części o równości w demokracji,
musiałem poczynić zastrzeżenie iż obywatela traktujemy jako jednostkę.
O ile istnieją gatunkowe argumenty przeciw zatrudnieniu kobiety w kopalni (czy w
wojsku), o tyle nie ma ich w odniesieniu żadnej kobiety z osobna. Argumenty gatunkowe
są statystyczne i jako takie tracą swą moc w zastosowaniu do jednostki.
Wracając do przykładu z adopcją: takie postawienie problemu jest z istoty niedemo-
kratyczne demokracja jest demokracją właśnie dlatego że nie odpowiada na pytanie: ‘Czy
para homoseksualna w ogóle może adoptować dziecko’, ale odpowiada na pytanie czy
pewna osoba (para osób) może to zrobić. Zauważmy jednak że dyskurs konserwatywny
idzie po części zgodnie z istotą demokracji, stwierdza on że nie tyle homoseksualiści jako
grupa są niezdolni do wychowania zdrowych psychicznie dzieci, ale że każdy z osobna
(każda para) jest do tego niezdolna.
Znów: pozostałe aspekty demokracji są takie jakie są, nie ze względów istotowych, a
historyczno–utylitarnych.

Równość Wydaje mi się że równość jasno wypływa z podanej istoty Demokracji. Oby-
watele mają równy głos w sprawach państwowych, bowiem nie ma sensownego, i
9 WNIOSKI 16

niezależnego od grupy społecznej, kryterium ustalenia wag ich głosów.

Wolność Podana istota demokracji nakłada jedną zasadę rozsądzania konfliktów po-
między wolnościami obywateli — brać pod uwagę tylko obiektywne uwarunkowania
obywateli jako takich. Więc niejako wymusza swobody mniejszości (przy podejmo-
waniu decyzji administracyjnych państwo nie może brać pod uwagę przynależności
obywatela do mniejszości).
Natomiast wolność obywatela jako takiego wydaje się być gwarantowana, przez
brak adekwatnych kryteriów jej ograniczania.

Ustrój Demokracje maja pewien ustalony ustrój, mają konstytucję, sąd konstytucyjny,
trójpodział władz, wybory reprezentantów i tak dalej. Ale ustrój ów jest tylko za-
bezpieczeniem przed tyranią, nie jest istotowy w demokracji. Gdybyśmy wyobrazili
oświeconą tyranię, traktującą obywateli w sposób opisany w tej pracy, prędzej ową
tyranię nazwalibyśmy demokracją, niż na przykład nie szanującą praw człowieka
Turcję.

9 Wnioski
Kiedy już przedstawiłem główną tezę mojej pracy wypada jeszcze ją zinterpretować,
lub przedstawić jej możliwe interpretacje, oraz spróbować wyciągnąc z nich wnioski.
Jednak o ile mogę być przekonany o prawdziwości głównej tezy pracy (jak również
jej obojętności aksjologicznej), o tyle wnioski nie są tak pewne, oraz mogą być już
znacznie zabarwione moim poglądami aksjologicznymi. Należy traktować je jako szkice.
Zamieściłem je by pokazać moc głównej tezy, pokazać jak daleko idące (i użyteczne)
wnioski można z niej wysnuć.

9.1 Mamy za mało wartości


Okazuje się że w istocie zamiast zbyt wielu wartości, nasz opis świata wartości jest
zbyt ubogi, wcześniej nie zauważaliśmy istnienia istot pakietów wartości (a jeśli zauwa-
żaliśmy nie włączaliśmy ich do opisu samych wartości ). Opis nie zawierający istot był
ułomny, i nic dziwnego że wynikały z niego pewne paradoksy.

9.2 Moc oddziaływania wartości


Wydaje się że wartości oddziałują na umysł ludzki, jednak nie są mają mocy znie-
walania umysłu człowieka, można z nimi dyskutować — można ze stanowiska jednej z
wartości krytykować drugą. Natomiast istoty są absolutnie zniewalające, tj. po zrozumie-
niu formuły istoty istoty dowolnego pakietu, człowiek musi w sposób konieczny przyjąć
ją za prawdziwą i koniecznie zacząć ją realizować. Przeciwko zdaniu „Należy rozważać
człowieka jako jednostkę biorąc pod uwagę tylko jego jednostkowe uwarunkowania” nie
da się podać żadnego sensownego20 argumentu. Tak samo nie da się sensownie skrytyko-
wać zdania „Należy brać na siebie odpowiedzialność (za coś)”. Oddziaływanie wartości
20
O pojęciu sensu w tym zdaniu patrz sekcja: 9.4
9 WNIOSKI 17

na umysł ludzki jest tylko pochodną mocy istot. Nie wiem do końca z czego wynika owa
moc oddziaływania. Możliwe że istoty są, na kształt kategorii Kanta, produktami struk-
tury ludzkiego umysłu, Chrześcijanin powiedziałby że są one wdrukowane w Człowieka
przez Boga, a może po prostu ich moc jest faktem nagim nie wymagającym wyjaśnienia.

9.3 Znaleźć istotę


Istoty mają potężną moc oddziaływania na umysł ludzki, jednak są dla niego trudno
dostępne, bardzo podobnie jak Freuowski popęd, przez wiele wieków były człowiekowi
niedostępne, i tak jak pod władzą popędów człowiek krżąył dookoła przedmiotu popędu
nie mogąc do niego dobrnąć, tak pod władzą istot człowiek dążył do nich dając im
nieadekwatny wyraz w postaci wartości21 .
Do tej pory nie zauważano istot głównie z tego że pisano o pakietach wartości głównie
z wewnątrz nich, a z wewnątrz wartości danego pakietu wydają się krańcowo różne.
Idąc dalej tym tropem możemy powiedzieć że pakiet wartości jest niedoskonałą próbą
opisu tego co stanowi istotę pakietu. Niedoskonałą, czyli nie pokrywajacą się z istotą.
Wygląda to mniej więcej tak jak to przedstawiłem na rysunku 9.3.

Rysunek 9: Istota i modyfikatory

Czarne koło reprezentuje istotę, szare opis w języku wartości.


Opis w języku wartości w większości pokrywa się z istotą, natomiast są obszary
znaczeniowe gdzie albo opis w języku wartości zdaje się obowiązywać, którego opis w
języku istoty nie zawiera, albo na odwrót.

9.4 Dyskurs wartości


Wydaje się że, o ile z samymi wartościami można dyskutować, tj. są one podważalne,
o tyle istoty, żadnej z istot podważyć się nie da. Krytyka wartości dotyczy tylko tych
ich punktów gdzie albo wykraczają one poza wnioski płynące z istoty, albo nie ujmują
jej do końca — dotyczy modyfikatorów.
21
Całkiem możliwe że część pracy w której mówię że odkrywam istoty, jest stekiem czczych prze-
chwałek, że po prosty wymyślam nowe wartości, będąc zwodzonym przez nieuchwytne istoty. Ale jest to
nadmiernie pesymistyczna wizja.
9 WNIOSKI 18

Harcerstwo Owocne może tutaj może być zanalizowanie głównych linii krytyk ru-
chu harcerskiego i demokracji. Główna linia krytyki harcerstwa streszcza się w znanym
dowcipie:

— Co to jest harcerstwo?
— Nie wiem.
— Banda dzieci ubranych jak idioci, pod przewodnictwem idioty ubranego
jak dziecko.

Czyli krytykuje się kolorowy mundur harcerski, co więcej krytykuje się go nie w tym
aspekcie, który stanowi przyczynę dla której jest częścią harcerstwa 22 .
Często krytykuje się to że Harcerstwo jest nastwione na przyrode, uczy technik sur-
wiwalowych, przyrodoznawstwa, na obozach warunki są dość prowizoryczne i tak dalej.
Ale znowu nie dotyka to istoty harcerstwa.

Demokracja Tam gdzie demokracja wykracza poza istotę demokracji, na przykład


stara się zrównywać nierówności, jest krytykowana przez konserwatystów. Natomiast
tam gdzie nie pokrywa się z jej istotą, na przykład poprzez utrudnianie członkom mniej-
szości pracy w szkołach, jest krytykowana przez liberałów.

Zaślepienie wartościami Istnieje jeszcze trzeci rodzaj krytyki, feministki na przy-


kład, krytykują demokrację za to że nie stara się prawnie znosić różnic pomiędzy oby-
watelami (na przykład za to że nie wprowadza parytetów). I właśnie to występowanie
przeciw istocie pakietu wartości, nazywamy zaślepieniem aksjologicznym.
Zaślepienie aksjologiczne to zaślepienie jedną wartością z pakietu.

Uogólnienie Sensowna krytyka wartości z pewnego pakietu dotyczy tylko tych obsza-
rów które nie wypływają bezpośrednio z istoty. albo ma ona sens tylko o ile nie używa
się kategorii istoty.

Sensowność Sensowną krytykę rozumiem na razie potocznie — krytyka filozo-


ficzna, w większości, jest sensowna. Krytyki Souzy liberalizmu są sensowne. Natomiast
krytyka liberalnej demokracji przebiegająca po linii: „Przecież dawanie ludziom tak sze-
rokiej wolności jaka tylko nie zagraża wolności innych, jest złe” sensu nie ma23 .

9.5 Istoty, czyli rozwiązanie etyki Sokratesa


Z istotami nie można sensownie dyskutować. Jeśli przedstawimy komuś istotę jakie-
goś pakietu wartości (i on ją zrozumie) będzie musiał przyjąć ją jako swoją. Sokrates
22
Mundur harcerski pełni kilka funkcji. Pierwszą jest funkcja wiązania grupy — dla dzieci (i nie
tylko, przecież subkultury wyróżniają się w podobny sposób) jedną z metod identyfikowania grupy jest
identyfikacja ubioru — drugą jest wiązanie z harcerstwem. Zwyczajowo po każdym wyjeździe otrzymuje
się naszywkę, którą zwyczajowo naszywa się na mundur. W ten sposób mundur jest zarówno zapisem
historii harcerza, jak i czymś co przywołuje dobre wspomnienia z wyjazdów. Wreszcie mundur jest oznaką
stopnia i funckji, czyli miejsca w związku.
23
Krytyka poszczególnych aspektów wolności (takich jak prawo do związków homoseksualnych) polega
właśnie na wykazywaniu w jaki sposób te aspekty wolności uderzą w wolność innych obywateli (np.
zniszczą rodzinę)
10 ZALEŻNOŚCI POMIĘDZY Z ISTOTAMI 19

twierdził że wiedza to cnota i ja zawsze się z nim zgadzałem, jednocześnie Arystoteles


podawał całkiem sensowne przykłady ludzi wiedzących co to Sprawiedliwość i nie po-
stępujących sprawiedliwie i miał zupełną rację. Sokrates mówił bowiem o istocie rzeczy,
a Arystoteles (przez swój nawyk analizy problemu) o wartościach, które owej magicznej
mocy nie mają.

9.6 Modyfikatory
Modyfikatorami nazwałem to co modyfikuje istotę, tak by przeszła w jedną z wartości
pakietu. Wydaje mi się że nie dość jasno podkreśliłem w pracy, że nie uznaję modyfika-
torów za szkodliwe, złe czy zbędne. Nie mają magicznej mocy wpływu na umysł, więc
są podatne na wypaczanie, tak jak wartość równości jest dziś wypaczona, ale są ważne
w innym aspekcie. Jeśli wartość (modyfikator) nie wykracza znaczeniowo poza istotę,
stanowi jej uszczegółowienie, jest bardzo cenna.
Wartość jest uwypukleniem jednego z aspektów istoty, jest niczym udowodnione
twierdzenie matematyczne, i tak jak ono obiektywnie nie wnosi treści do teorii, natomiast
czyni ją bardziej przystępną. Nie da się ćwiczyć w wypełnianiu nakazów istot — są one
zbyt abstrakcyjne — więc trzeba ćwiczyć poszczególne cnoty–wartości.
Istoty bez wartości są nieprzystępne dla człowieka. Wartości bez istot podatne są na
zniekształcenia i nie mają mocy zniewalania umysłu. Tak więc do pełnego pojęcia świata
wartości konieczne są oba jego aspekty.

10 Zależności pomiędzy z istotami


Twierdzenie że z istotami pakietów wartości nie da się dyskutować, aż prosi się o
komentarz, muszę się zastanowić co się stanie jeśli istoty będą dawać sprzeczne wyma-
gania w jakiejś sytuacji. Inaczej mówiąc muszę się zastanowić jaka jest wielkoskalowa
struktura rzeczywistości wartości, czy są one równorzędne, na wzór kategorii Kanta (do
których je zresztą porównałem), a jeśli tak to dlaczego ze sobą nie kolidują, czy może
są ułożone hierarchicznie, a jeśli tak to co jest na szczycie hierarchii.
Kategorie kantowskie były niesprzeczne bowiem dotyczyły one różnych dziedzin,
można było o jednym obiekcie orzekać przez pryzmat kilku z nich i nic złego z tego nie
wynikało. Natomiast istoty ostatecznie oddziałują na jedną płaszczyznę — płaszczyznę
czynów, więc to że nie mogą ze sobą kolidować wymaga uzasadnienia. Pierwszym wyja-
śnieniem jest to iż skoro istoty wynikają z budowy umysłu człowieka, to nie mogą być
sprzeczne, jeśli sam umysł ma być niesprzeczny. A jeśli umysł jest sprzeczny, to cała
filozofia (wręcz całe ludzkie życie) jest pozbawione sensu, mówiąc obrazowo jeśli istoty
są sprzeczne to „wszyscy zginiemy, a nasze pałace się zwalą”24 .
Ja jednak skłaniam się ku rozwiązaniu że istoty są ułożone hierarchicznie i wypły-
wają z jednej rzeczy i dlatego nie mogą być sprzeczne. Nie mogę teraz podać owej istoty
24
Takie rozwiązanie wprowadzono w matematyce. Twierdzenie Godla mówi że nie da się dowieść
niesprzeczności dowolnej teorii zawierającej arytmetykę (i samej arytmetyki). Zatem dowodzi się twier-
dzeń że pewne teorie są niesprzeczne, jeśli niesprzeczna jest algebra, zdroworozsądkowo uznając że jeśli
algebra jest nie w porządku i tak będzie trzeba prawie całą matematykę przepisać na nowo.
11 CZY CHRZEŚCIJAŃSTWO JEST DOBRE DLA ŚWIATA 20

istot, a jest tak z kilku powodów. Po pierwsze teoria ta jest już zdecydowanie zaangażo-
wana aksjologicznie, po drugie nie jest skończona. Mogę natomiast podać nowe znaczenie
sensowne krytyki sensowna krytyka wartości to krytyka z punku widzenia nie wychodzą-
cego poza obszar wniosków wynikających z praistoty. Kiedy ktoś krytykuje coś co jest w
obszarze praistoty nie mówi z sensem. Można spytać jak możlwa jest sensowna dyskusja,
jeśli wszyscy mają te same poglądy aksjologiczne, otóż jest ona jak najbardziej możliwa.
Aksjologia jest tylko jednym filarem umożliwiającym działanie — jednak istnieje drugi
równie ważny filar: znajomość świata, dwie osoby o tej samej aksjologii mogą się kłucić
o coś właśnie ponieważ w inny sposób rozpoznają świat. Ponadto teoria istot pozwala
na stworzenie innego, znacznie owocniejszego rodzaju dyskursu, dyskursu polegającego
na badaniu tego jakie (i w jaki sposób) poszczególne wartości wypływają z istot.

11 Czy Chrześcijaństwo jest dobre dla świata


Na zakończenie chciałbym rozważyć spór dwóch dominujących dziś światopoglądów
— konserwatywnego i liberalnego. Będę chciał wykazać że spór ten jest, sporem niedoty-
czącym istot obu światopoglądów, albo inaczej: będę chciał wskazać symptomy wskazu-
jące że spór ten może taki być. Nie mogę rozwiązać go bezpośrednio z kilku powodów. Po
pierwsze wymagałoby to z mojej strony ogromnych badań, które umożliwiłyby mi znale-
zienie istot owych poglądów. Musiałbym te badania przeprowadzić, bowiem nie jako że
nie mogę uznawać się za wyznawcę któregokolwiek z tych poglądów, a nie chcąc popeł-
niać grzechu ornitologii gabinetowej25 , nie mógłbym podążyć za własnymi intuicjami. Po
drugie nie uważam sporu konserwatyzmu i liberalizmu za ważny problem filozoficzny26 ,
a rozważam go tutaj tylko dlatego że chcę przekonać czytelnika o użyteczności mojej
teorii, chcę przekonać go że potrafi ona (mimo że jest niezabarwiona aksjologicznie) roz-
wiązywać aksjologiczne spory, wreszcie chcę pokazać że istoty rzeczywiście nie mogą ze
sobą kolidować.
Rozważanie sporu pomiędzy liberalizmem a konserwatyzmem rozpocznę od wstępu
autobiograficznego. Otóż odkąd pamiętam (nawet w czasach kiedy nawet nie śniłem
o byciu filozofem) nigdy nie miałem ustalonego poglądu w tej sprawie. Nie znaczy to
że nie nie prezentowałem swoich poglądów, przeważnie w dyskusjach przyjmowałem
stanowisko zupełnie przeciwne do stanowiska rozmówcy. Jeśli mój rozmówca był ateistą
stawałem się łaskawy dla Wiary (nawet dla Religii), jeśli był wojującym katolikiem
odkrywałem w sobie pokłady ateizmu. Częściowo moja postawa wynikała z wrodzonej
mi przekory, natomiast częściowo jest postawą charakteryzującą cały dyskurs liberalno–
konserwatywny.
Nie ma sporu pomiędzy konserwatystą a liberałem. Istnieją natomiast dwa rów-
noległe spory: spór radykalnych konserwatystów27 z liberałami oraz spór radykalnych
25
Ornitologia gabinetowa jest jednym ze znanych przykładów przeciw indukcji skończonej. Ornitolog
spędzający całe życie w gabinecie, stwierdza że wszystkie kruki są czarne, bowiem wszystkie nie czarne
przedmioty będące w zasięgu jego doświadczenia, również nie były krukami
26
W tym przypadku muszę podążyć za maksymą: „Panie daj mi cierpliwość by znieść to czego zmienić
nie mogę”.
27
Wydaje się że w Polsce dawano im miano: „Moherowych beretów”
11 CZY CHRZEŚCIJAŃSTWO JEST DOBRE DLA ŚWIATA 21

liberałów28 z konserwatystami. Jestem w stanie powiedzieć mocniej: istnieją dwa spory:


radykalni konserwatyści — reszta świata i radykalni liberałowie — reszta świata. Wraca-
jąc do części autobiograficznej — co się działo kiedy mój rozmówca nie był radykałem?
Wtedy temat nie istnial, wtedy mieliśmy ciekawsze tematy.

11.1 Władza pastoralna


Ostatnio rozmawiałem z jedną z moich koleżanek, jest ona osobą bardzo wierzącą,
udziela się w ZAK-u29 , dzień przed rozmową z nią, na zajęciach z Historii Filozofii Nie-
analtyczynej omawialiśmy tekst Michela Foucaoulta ”»Omnes et sigulatim« przyczynek
do krytyki politycznego rozumu” tekst mnie bardzo zaszokował, więc oczywiście podzie-
liłem się z nią moimi uwagami.
Gdyby czytelnik nie był zaznajomiony z tekstem podam jeden z jego głównych wąt-
ków (w każdym razie najważniejszy dla mnie). Tekst ten poruszał koncepcję władzy
pastoralnej — wschodniej (potem Chrześcijańskiej) koncepcji władzy w której relacja
pomiędzy królem (kapłanem, Bogiem) a człowiekiem była bliska władzy pasterza nad
owcą.
Cechy władzy pastoralnej:

Osobista Pasterz nie dowodził stadem, a raczej każdą owcą z osobna. Dbał nie tyle o
dobro stada a o dobro każdej z owiec.

Totalna Pasterz wie wszystko o owcach, i jest w stanie lepiej ocenić ich sytuację niż one
same. By pasterz wszystko wiedział, owce muszą zwierzać mu się ze wszystkiego
(stąd instytucja Spowiedzi).

Uniwersalna To pasterz wybiera owce a nie na odwrót. Owca nie może się nie zgodzić
na pasterza. W tym paradygmacie Inkwicycja jest rozumiana jako forma zbawiania
heretyków.

Władza pastoralna jest jakby kwintesencją tego co liberałowie krytykują w konser-


watystach. Przyjrzymy się dokładniej temu zagadnieniu w sekcji 11.2, w której omówię
debatę „Czy chrześcijaństwo jest dobre dla świata”.
Wracając do mojej rozmowy z koleżanką. Kiedy jej tłumaczyłem sedno władzy pa-
storalnej najpierw nie mogła w ogóle jej przyswoić30 , potem powiedziała: „Ale nie oto w
Chrześcijaństwie chodzi”. Parafrazując jej słowa: „Nie taka jest istota Chrześcijaństwa”.

11.2 Czy Chrześcijaństwo jest dobre dla świata


Omówię pierwszą część debaty „Czy chrześcijaństwo jest dobre dla świata” w której
swoje poglądy starli Dinesh D‘Souza oraz Michael Shermer. Debata była zorganizowana
w Uniwersytecie Oregonu i była jedną z debat Towarzystwa Sokratycznego31 .
Przedstawię część składającą się z monologów Souzy i jego przeciwnika.
28
Na przykład feministek
29
ZAK to skrót od Zjednoczenia Apostolstwa Katolickiego.
30
Co wydaje się być symptomem tego że idea ta była dla niej obca.
31
Debata ta jest dostępna w internecie. Najłatwiej do niej trafić ze strony angielskiej wikipedii o Dine-
shu D‘Souzie. Bezpośredni link: http://video.google.com/videoplay?docid=-934934738736025284
11 CZY CHRZEŚCIJAŃSTWO JEST DOBRE DLA ŚWIATA 22

11.2.1 Souza

Argumenty Souzy:

Autobiograficzny Souza stwierdza że w Indiach wielu nawróconych na Chrześcijań-


stwo pochodziło z kasty Niedotykalnych. W Chrześcijaństwie znaleźli osobistą god-
ność, która była nieobecna w ich życiu do tej pory.

Religia a modernizm Nie jest tak że Religia i rozwój gospodarczy są ze sobą sprzeczne.
Wydaje się tylko tak z tego powodu że historię pisało Oświecenie (które nazwało
Średniowiecze Ciemnymi Wiekami). Wiele rozwijających się krajów jest religij-
nych: Indie, Ameryka, Japonia. . .

Ateny i Jeruzalem Zachodnia kultura stoi na dwóch filarach Atenach i Jeruzalem.


Ateny symbolizując grecki rozum, a Jeruzalem wiarę. Jeruzalem stoi w cieniu
Aten, co jest niewłaściwe, bowiem Ateny są postrzegane przez pryzmat Jeruza-
lem. Arystoteles którego czytamy, jest przefiltrowany przez Jeruzalem, dlatego nie
zauważamy tego co w nim pogańskie. Nie zauważamy że uważał niewolników za
pozbawionych rozumu, a kobiety za niezdolne do jego użycia. Nie zauważamy że
w Atenach człowiek był w zasadzie nieistotny, tak jak nieistotne były jego cele:
dobre życie, rodzina.

Indywidualizm Wartości indywidualizmu i współczucia które zdają się być naturalne


dla Zachodu pochodzą z Jeruzalem. Nie jest ludzi Zachodu dziwne że po Tsunami
wysyła się pomoc dla ofiar i to też pochodzi z Jeruzalem. Nieobecne jest to w
nie–zachodniej Rosji, w której „Łzy nieznajomego to tylko woda”.

Niewolnictwo Zdaje się że niewolnictwo było przez wieki sankcjonowane przez Chrze-
ścijaństwo. Owszem mogło być. Kiedyś Niewolnictwo było częścią normalnego ży-
cia, nikt go nie atakował, tak jak nikt nie atakował rodziny. Jednak w końcu to
chrześcijaństwo (jako jedyne) odkryło po długim czasie że niewolnictwo jest złe.

Nauka Nauka wydaje się pochodzić całkowicie z Aten, jednak Ateny przez stulecia
(i Rzym przez niespełna tysiąc lat) nie stworzyły jednego odkrycia naukowego.
Podobnie Chiny, Indie, cywilizacja Inków i Azteków. W każdej z wymienionych
cywilizacji była ciekawość świata, były jakieś odkrycia, ale nie było nauki. Nauka
zaczęła się w Jeruzalem. Do prowadzenia nauki konieczne są pewne przesłanki,
które są natury religijnej. Pierwszą jest jest że świat podlega stałym prawom,
wydaje się to oczywiste, ale przecież nie wpadli na to Grecy, ani Muzułmanie.
Drugą jest że świat podlega prawom matematyki. Materia podlega prawom, jakby
miała jakiś cel. Trzecią jest to że prawa te są dla ludzi zrozumiałe. Chrześcijanin
może powiedzieć że świat taki jest bowiem Bóg stworzył jego prawa, oraz człowieka
w ten sposób żeby człowiek mógł te prawa odkryć. Naukowiec będący ateistą nie
ma ich jak uzasadnić.

Wojny Religijne Nie ma wojny o Chrześcijaństwo. Nikt nie walczył o Chrześcijaństwo,


w Irlandii walczy się ziemię, podobnie jak w Izraelu. Krucjaty były odpowiedzią
na Religijną inwazję Muzułmanów.
11 CZY CHRZEŚCIJAŃSTWO JEST DOBRE DLA ŚWIATA 23

Inkwizycja zabiła 2000 osób, w Salem zabito 18. Ateiści zabili miliony. Hitler,
Marks, Stali, Mao, by zacząć zabijać ludzi musieli najpierw zabić Boga.

11.2.2 Shermer

Argumenty Shermera:

Religia Pytanie jest źle dobrane. Brzmi jak: Czy Władza jest dobra czy zła.

Fanatyzm Jeśli wyznawcy kościoła Jezusa Chrystusa i świętych w dniach o Ostatnich


uznają że nie ma nic złego w zmuszaniu 13 latek do seksu z mężczyznami powyżej
50 lat, jest to przejaw zła w Chrześcijaństwie. Jeśli katolicy zabijają protestantów
za kawałek ziemi w Irlandii, jest to złe. Są też chrześcijanie którzy tak wierzą w
świętość życia że wysadzają kliniki antyaborcyjne.

Homoskeksualizm To co robią Katolicy homoseksualistom jest złe. Ponieważ prefe-


rencje seksualne są determinowane genetycznie oraz za sprawą gospodarki hormo-
nalnej podczas ciąży, pytanie homoseksualisty „kiedy stałeś się gejem” ma taki
sens jak pytać heteroseksualistę kiedy stał się normalny (z ang. straight). Wrogość
przeciw homoseksualistom ma swoją podstawę jednym cytacie z biblii, na mar-
ginesie wciśniętym pomiędzy nakaz zabijania nieposłusznych dzieci, a zabijania
panien młodych, które nie są dziewicami. Mówienie gejom że ich chęć kochania
innej osoby jest abominacją, chorobą, i czymś co można wyleczyć, jest złe.
Za kilkadziesiąt lat Chrześcijanie dadzą spokój Homoseksualistom, tak jak dali
spokój innym prześladowanym niegdyś grupom społecznym: Kobietom, Żydom,
Czarnym. Ba! Wezmą nawet za to laury, przekopią historyczne archiwa i znajdą
odważnych Chrześcijan mających czelność zawalczyć o prawa tej mniejszości z
innymi Chrześcijanami.

Grzechy Kościoła Że wspomnę jeszcze zamęczanie kobiet oskarżonych o praktykowa-


nie czarów, by przyczynić się do ich zbawienia.

Judasz Skoro Jezus musiał umrzeć, więc ktoś musiał go zabić. Czemu nienawidziło się
go? Judaszowi powinno się postawić pomnik w Jerozolimie.

Statystyki Odkryto negatywną korelację pomiędzy wiarą (mierzoną za pomocą dekla-


rowanej wiary w boga, częstotliwości modlitwy, oraz częstotliwości uczęszczania
na msze), a społecznym zdrowiem (mierzonym szansą na wczesną ciążę32 , ilością
morderstw, długością życia, śmiertelnością noworodków, ilością aborcji) w 18 roz-
winiętych demokracjach. Religie nie chroni przed brakiem moralności.
Co więcej odkryto negatywną korelację pomiędzy wiarą a uczciwością, chęcią po-
mocy innym, i ilością rozwodów.

Spirytualność Badając ilość obsłużonych nieubezpieczonych osób przez lekarzy wie-


rzących i niewierzących odkryto że lekarze niewierzącyc chętniej obsługują takie
32
(z ang.) teen pregnancy
11 CZY CHRZEŚCIJAŃSTWO JEST DOBRE DLA ŚWIATA 24

osoby, ale nie to jest istotne, podczas tego samego ybadania odkryto że lekarze
określające siebie jako uduchowione, dwa razy częściej pomagają takim pacjętom,
bez względu czy są wierzący czy nie.
Nie Ci którzy uznają siebie za wierzących, ale uświecczoni ((z ang. secularized)
Chrześcijanie, którzy uznają siebie za uduchowionych są chętni do pomocy, czemu
tak jest, bowiem mieli priorytety, wiedzieli co naprawdę jest ważne. Radykalnych
Chrześcijan interesuje TWOJA moralność, TWOJE życie, uważają że rzeczą która
interesuje Stwórcę jest to co robią dorośli ludzie ze swoimi narządami płciowymi
w zaciszu swych sypialni. To jest jest dla nich ważne.

Wnioski Jeśli uznajesz że poznałeś Prawdę, nie możesz akceptować tego że inni mają
inne poglądy, oni muszą Błądzić. I to jest bardzo złe w Religii.

11.3 Władza pastoralna


Wydaje się że Sherer krytykuje właśnie przejawy władzy pastoralnej. Czemu Chrze-
ściajnie chcą ‘leczyć’ homoseksualistów, czemu palono czarownice, chyba tylko dlatego
by zbawić ich wbrew ich woli. Tym co na początku rozdziału określiłem jako fanatyczny
konserwatyzm, wydaje się w istocie być uznawaniem że władza pastoralna jest dobra.
Ale Souza nie występuje za tą formą władzy, tak samo jak nie obca była ona mojej
wierzącej koleżance. Okazuje się że konserwatysta nie jest broni tego co jest istotą sporu
„fanatyczny konserwatyzm — reszta świata”.

Władza pastoralna nie jest wartością Wydaje się że wartość musi być osobista
i wyznawana jednostkowo33 . Jestem Harcerzem bowiem działam tak jak nakazuje mi
Prawo Harcerskie, natomiast nie byłbym nim gdybym uznawał że powinno ono na-
kazywać wszystkim a jednak sam go nie wypełniał, gdybym je wypełniał ciągle moja
Harcerskość musiałaby cierpieć. Władza pastoralna ma właśnie tą właściwość że ci któ-
rzy uznają ją za dobrą rzecz widzą się tylko w roli pasterza (świadczą o tym artykuły o
statystycznej niezgodności pomiędzy Religią a moralnością przytoczone przez Sherera).

Dyskusja Zauważmy że pomiędzy Souzą a Shererem nie było dyskusji. Souza mówił
o wartościach płynących z Wiary, tej samej Wiary, którą również akceptował Sherer,
nazywając ją spirytualizmem. Sherer krytykował władzę pastoralną, której Souza wcale
nie promował. Souza mówił że Demokracja (w rozumieniu bardzo podobnym do tego co
rozpoznałem jako jej istotę) ma korzenie w Chrześcijaństwie. Dyskutanci mówią obok
siebie.
Owe mówienie obok siebie jest cechą charakterystyczną całego dyskursu wartości.
Osoba stojąca na gruncie jednej istoty atakuje pewne poglądy, do których jej przeciw-
nik o ile stoi na gruncie jakiejś istoty wcale nie uznaje, i nie chce bronić. Prawdziwy
spór możliwy jest tylko wśród nieoświeconych. Ci którzy znają prawdę milczą w takich
dyskusjach.
33
Nie podałem tego jako część wstępnej charakterystyki wartości na początku pracy, bowiem w ogóle
nie podałem takiej charakterystyki. Nie było na nią miejsca, praca ta bowiem do tej pory w ogóle nie
dotyczyła wartości jako takich. A do rozpatrzenia ich struktury ta uwaga była niepotrzebna.
LITERATURA 25

Wiele jeszcze mam wam do powiedzenia


ale teraz znieść nie możecie

Literatura
[1] Wikipedia : wolna encyklopedia, Demokracja, 2007-11-10 00:45Z [dostęp: 2007-
11-10 18:43Z]. Dostępny w Internecie: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?
title=Demokracja&oldid=10191648

[2] Arystoteles Etyka Nikomachejska

[3] Michael Foucault „»Omnes et singulatim« przyczynek do krytyki politycznego


rozumu”w Michael Foucault „Historia, Filzofia, Polityka wybór pism”, PWN
Warszawa–Wrocław 2000, tłum. Damian Leszczyńdki, Lotar Rasiński.

[4] Ludwig Wittgenstein „Wykład o Etyce”w Ludwig Wittgenstein „Uwagi o religii i


etyce”, Znak Kraków 1995, tłum. Małgorzata Kawecka, Wojciech Sady, Wiesław
Walentukiewicz

You might also like