Professional Documents
Culture Documents
Rodowód Lecha sięga dziejów organizacji, która nie była bezpośrednio związana ze sportem:
Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. W końcu w 1920 roku młodzi postanowili wystąpić z mało
aktywnej organizacji i utworzyć własną drużynę futbolową. Zarejestrowanie klubu przypadło
prawdopodobnie na niedzielę 19 marca 1922 roku. Z tą datą wiążą się zatem oficjalne narodziny
Lecha. Już 4 sierpnia 1922 roku zmieniono nazwę na Towarzystwo Sportowe Liga Dębiec, a we
wrześniu udało się wydzierżawić teren na boisko przy ul. Grzybowej.
17 września 1922 roku rozegrano pierwsze spotkanie, zakończone remisem 1:1. Rywalem była
Sparta Poznań. Oczywiście zespół musiał rozpocząć rozgrywki od najniższej klasy rozgrywkowej w
tamtym okresie była to C-klasa. Po czterech latach w 1928 roku udało się zdobyć awans o szczebel
wyżej do B-klasy. Na promocję do grona najlepszych drużyn okręgu przyszło jeszcze poczekać do
1932 roku, kiedy to zrządzenie regulaminu pozwoliło Lidze znaleźć się w A-klasie, z której można
było uzyskać prawo startu w eliminacjach do I ligi państwowej. Przed wojną dębieckim piłkarzom to
się nie udało, jednak nastąpił kolejny ważny moment w dziejach klubu. Jesienią 1933 roku powołano
do życia Klub Sportowy Kolejowego Przysposobienia Wojskowego Poznań, w skrócie KPW.
W 1945 roku, tuż po zakończeniu wojny, działacze zaczęli szukać możliwości wznowienia życia
sportowego w mieście. Pierwszym reaktywowanym klubem w mieście był Lech! W 1947 roku
Polski Związek Piłki Nożnej podjął decyzję o utworzeniu ekstraklasy. Eliminacje trwały przez cały
rok. KKS trafił do bardzo silnej grupy, w której zajął 4. miejsce, a awans do ligi uzyskiwały tylko
trzy. Poznaniacy złożyli jednak protest, a PZPN na specjalnym posiedzeniu postanowił powiększyć
ligę do 14 zespołów, wraz z KKS i Widzewem Łódź. Te zespoły spotkały się zresztą± w pierwszym
meczu sezonu. Było to oczywiście pierwsze historyczne spotkanie KKS w I lidze. Łodzianie wygrali
4:3. W ekstraklasie zespół grał do 1957 roku. W tamtym okresie o sile zespołu decydował przede
wszystkim Teodor Anioła, zawodnik, który zdobył dla Lecha najwięcej bramek w historii 141. Był
także trzykrotnym „królem strzelców polskiej ligi (1949-51). Przez półtora roku tworzył słynny
tercet ABC, wraz z Edmundem Białasem i Henrykiem Czapczykiem. Tak utworzony atak był
postrachem dla wszystkich zespołów w kraju. W tamtym okresie dwa razy udało się zająć w lidze 3.
miejsce.
Rok 1957 jest ważny jeszcze z jednego powodu. Wówczas klub otrzymał nazwę Lech, kilka
miesięcy później przemianowaną na KKS Lech. Jeszcze w 1960 roku udało się powrócić Lechowi do
I ligi, jednak w 1963 roku zespół został zdegradowany aż na dziewięć lat. Nie obyło się także bez
spadku do III ligi, zwanej wówczas Ligą Międzywojewódzką. Najbardziej spektakularny sukces
odniósł trener Jerzy Kopa, którzy przeniósł się z Szombierek Bytom. Objął zespól w 1976 r., gdy ten
był na ostatnim miejscu w tabeli. Zabrał piłkarzy na zgrupowanie w Błażejewku, stąd wydarzenia z
tamtego sezonu nazywane są „Cudem w Błażejewku. Tylko cud bowiem sprawił, że Lech utrzymał
się w lidze, a rok później wywalczył awans do europejskich pucharów, zajmując 3. miejsce!
Debiut na europejskiej arenie nastąpił 13 września 1978 roku przeciwnikiem był niemiecki MSV
Duisburg. Była to surowa lekcja futbolu Lech przegrał 0:5 i 2:5 .Kolejne sukcesy wiążą się już z
nazwiskiem Wojciecha Łazarka, który objął zespół w 1980 roku. W tym samym roku drużyna była w
finale Pucharu Polski (przegrała w Częstochowie Legią 0:5). Dwa lata później udało się to trofeum
wywalczyć po wygranej we Wrocławiu nad Pogonią 1:0. 1983 i 84 rok, to niepodzielne rządy
„Kolejorza w kraju. Dwa mistrzostwa Polski i kolejny puchar, występy na europejskich boiskach z
takim zespołami, jak: Aberdeen, Athletic Bilbao czy FC Liverpool.
W 1988 roku Lech zdobył kolejny puchar tym razem udało się pokonać w finale w Łodzi Legię po
serii rzutów karnych. W tym samym roku odbył się także najbardziej emocjonujący pojedynek Lecha
w historii jego występów w pucharach. W drugiej rundzie poznaniacy trafili na słynną hiszpańską
Barcelonę, prowadzoną przez Holendra Johana Cruyffa, a w ataku z Anglikiem Gary Linekerem. W
obu meczach był remis 1:1, a zatem o wszystkim decydowały rzuty karne. Lech miał ogromną szansę
na wygraną, ale jej nie wykorzystał.