You are on page 1of 62

Bolesaw Prus KARTKI Z PODRY Tom II [BERLIN] I Z WARSZAWY DO ALEKSANDROWA D. 16 maja, midzy g.

4 i 5 po poudniu, w towarzystwie stroskanej rodziny i przyjaci znalazem si na dworcu kolei Warszawsko-Wiedeskiej z zamiarem jechania do Berlina i tam dalej. Ludzie yczliwi mi, cho mniej dbajcy o geografi, wyobraali sobie, e owe i tam dalej" oznacza, i w cigu kilku tygodni z kilkomaset rublami w kieszeni, powinienem zwiedzie nie tylko Berlin i Pary, ale jeszcze Szwecj z Norwegi, Angli z Irlandi, a moe nawet wszystkie kolonie wielkobrytaskie i tam dalej. Go prawda byem przygotowany do jakiej bardzo miaej podry. Dla hazardu nie wziem nawet pocieli, jak to robi jadc do cichego Naczowa, lecz tylko ma walizk. Ale dopiero gdy wrciem z podry po Europie", wpad mi w rk Almanach Hachette'a, w ktrym znalazem rubryk pt. Co naley ka do walizki?" i dowiedziaem si nastpujcych szczegw. W walizce M a d a m e' y powinno znajdowa si: 35 gatunkw bielizny, obuwia i odziey (np. kostium kpielowy, peniuar kpielowy, gorsety, kapelusze itd.) 28 gatunkw przedmiotw tualetowych (np. lustro potrjne, woda koloska, waselina itd.). 34 gatunki przedmiotw rnych (np. szpilki i lampka spirytusowa, ksika do naboestwa, fotografie ma i dzieci itd.). Razem 107 gatunkw przedmiotw. Za do walizki M o n s i e u r' a naley woy: 31 gatunkw bielizny, obuwia i odziey (kostiumy do jazdy konnej, welocypedu, tenisa, polowania, fechtunku, pywania, kpieli i alpinistowskie tworz dopiero jeden gatunek odziey, oznaczony nr 5). 31 gatunkw przedmiotw tualetowych (np. pumeks, szczoteczka do paznokci, pilniczek do paznokci, kleszczyki do paznokci, puder ryowy itd.). Wreszcie 24 gatunki przedmiotw rnych, a midzy nimi: budzik, kawaek flaneli, nici czarne i biae, Almanach Hachette'a... Razem 85 gatunkw przedmiotw, do ktrych trzeba jeszcze doczy 15 rodkw aptekarskich, jak: kitajk, bizmut, owek antimigrenowy, mamcze szpilki" itp. Tym sposobem czowiek, istota z jednej sztuki, chcc podrowa z poytkiem dla siebie i bez szkody dla blinich powinien wozi 100 gatunkw przedmiotw, jeeli jest mczyzn, i 122 jeeli jest dam. Ostatnia cyfra uczy nas, e pe pikna jest o 22 proc. bardziej skomplikowan anieli pe brzydka. Konieczno za potrjnego lustra" dla dam, podczas gdy mczynie wystarcza jedno lusterko kieszonkowe, zdaje si wskazywa, e ozdoby ludzkiego rodu nawet w podry posiadaj co najmniej trzy fizjognomie: Jedn dla ma, Drug dla ksidza, Trzeci dla wojaka ... I tak dalej. Ze 100 przedmiotw majcych wypenia msk waliz" ja miaem tylko smoking, ktrego ani razu nie woyem na siebie, koperty, ktre zgubiem w drodze, i papier, ktry tak czysty powrci do Warszawy, jak z niej wyjecha. Sdzia G., pod ktrego ojcowsk opiek puciem si do Berlina, take nie posiada owych 100 przedmiotw wymaganych przez prawida dobrego tonu. Za to mia na gowie powiewn czapeczk bez daszka, z ktrej w razie potrzeby mona byo sporzdzi kubek do wody, rondelek do nelsoskich zrazw, duy pugilares itd.

Czy takie byy przeznaczenia fenomenalnej czapeczki? nie wiem. Utkwia mi jednak w pamici jako symbol bardzo dalekiej podry. Istotnie, podrujc dotychczas z Warszawy do Wilanowa, z Warszawy do Chotomowa a nawet do Naczowa nigdy podobnej czapeczki nie spostrzegem. Tote co chwila widok jej przypomina mi, e mam przed sob 14 godzin nieustajcej jazdy, ktra wyrzuci mnie o 600 wiorst za Warszaw. (Do Naczowa jechao si najwyej 6 godzin, a i to nieraz ju spod Wawra chcia czowiek wraca do domu!) Bez walizy czy z waliz, nawet zaopatrzon wedle almanachowych przepisw, nikt nie jedzie 600 wiorst ot tak sobie. Miaem wic i ja cel i to wany, cho prosty: Przypatrzy si Niemcom i Francuzom w ich stolicach, a nastpnie opisa, co tam zobacz"... Prawda, jakie to atwe, szczeglniej gdy czowiek w pogldach na cywilizacj kieruje si warszawskimi wskazwkami, ktre nadzwyczajnie uprzystpniaj tego rodzaju zajcie... Chcesz zrozumie: co znaczy cywilizacja? jed tedy za granic. Zobacz jeden teatr, drugi teatr, jedn restauracj, drug restauracj, przejd si po ogrodach, jeeli s, skocz na wystaw sztuk piknych, jeeli otwarta i opowiadaj, od razu opowiadaj, co widzia. Czego nie dopatrzysz, dope fantazj, a im wiesze i weselsze bd wraenia, tym lepiej. Postanowiwszy tedy zwiedza teatra, chodzi po ogrodach, wpada na wystawy i pisa o ,,zagranicy", pomylaem jeszcze midzy Warszaw i Pruszkowem: No, chwaa Bogu, plan roboty jest, papier jest, koperty s, zagranica bdzie ju jutro po niadaniu... Ale, sprbujmy, czy te nie da si czego przygotowa w drodze? ... Bo, nieprawda, jakby to byo piknie, gdyby wyjechawszy z domu o 4 i p po poudniu, ju o 10 wieczr wystrzeli korespondencj wasn, choby tylko z Aleksandrowa? ... Po czym jutro machnie si co z Berlina, pojutrze co z Parya i publiczno dowie si, jeeli nie o tym, jak wyglda zagranica", to przynajmniej o tym, e delegat nie nudzi si w podry. Rzecz krajow, ktra najpierw wpada mi pod oczy a nawet pod rce i pod nogi, by wagon. Kilka razy w yciu jedziem kolej Warszawsko-Wiedesk, ale jeszcze wagonami dawnego typu. Byy to budy podzielone na cztery czci. Kada cz miaa zewntrz swoje wasne drzwi, a wewntrz dwie awy, na ktrych przez 12 godzin mordoway si cztery pary ludzkich istot nie mogcych nawet ng wyprostowa bez wkroczenia w granic indywidualnoci swoich ssiadw. Nie wspominam za o innych turbacjach, a raczej o braku najelementarniejszych dogodnoci... Z umysu troch miejsca powiciem wspomnieniom wagonw starego typu, aby nadmieni, e gdyby czytelnikowi przysza ochota podrowania tego rodzaju kolejami, niech czym prdzej uda si... do Francji. Tam bowiem jeszcze znajdzie w peni rozkwitu ciasne, trzsce, nietowarzyskie a nawet niebezpieczne budy, jakich ju wyzbya si nawet kolej Warszawsko-Wiedeska. Dzisiejsze jej wagony maj rwnie po 4 przedziay, a kady przedzia po dwie czteroosobowe kanapki. Ale przedziay te s otwarte na kurytarzyk, po ktrym mona spacerowa. Spacerowa, sta, przechodzi z przedziau do przedziau choby w tym samym wagonie... Czyli nie jest to szczytem udogodnie w sposobach podrowania? ... A jeeli jeszcze dodamy, e kady wagon posiada prawdziw umywalni z lustrem i wod... No, co si tyczy wody, to nie zawsze bywa ona na miejscu. 16 maj 1895 roku odznaczy si spiekot; wic chocia pocig toczy si po stalowych szynach nie po piaszczystym gocicu, w przedziaach jednak i kurytarzach unosi si gsty py jak na dworze. Za Skierniewicami miaem ju tyle piasku w uszach, ustach i oczach, e zapragnem si umy. Id tedy do umywalni pusta... Ale tak pusta, jakby nigdy nie bywao w niej wody... A bodaje ci!... Wtem jaka dobra wrka zsya pana B., ktry widzc moje hydrauliczne a nadaremne usiowania, mwi: W tej umywalni nie ma wody; ale chodmy do innej, a umyje si pan. Uszczliwiony biegn za moim protektorem i po ruchomym mostku bez porczy przechodz do nastpnego wagonu. Myj si, wracam, lecz z przykroci uwaam, e atwiej mi byo przej w kierunku biegu wagonw, anieli naprzeciw biegowi. Zatrzymujemy si tedy w nie swoim wagonie a do nastpnej stacji, a ja przez ten czas myl: Czy kiedykolwiek, zanim soce zganie i wygin wszystkie istoty yjce, czy te kiedy zdobdzie si ludzko na poczenie wagonw bezpiecznymi mostkami, po ktrych nawet tak cywilny, jakim ja jestem, czowiek mgby przechodzi z wagonu do wagonu bez zawrotu w gowie? ...

Przez chwil zdaje mi. si, e ja sam potrafibym zrobi projekt tak bezpiecznego mostu ... Ale wnet ruszam ramionami i umiecham si z wasnej zarozumiaoci. Bo gdyby mwi dogodna komunikacja midzy wagonami bya moliw, ju by j wynaleziono. Widocznie za jest niemoliw, skoro... i tak dalej. Odpdziwszy aroganckie myli zaczynam wyglda oknem. Na mapie i w naturze (ale tego nie mona dojrze przez okno) droga z Warszawy do Aleksandrowa wyglda jak litera V, ktrej lewe rami jest przeszo dwa razy dusze od prawego. Istotnie, zamiast jecha prosto w kierunku pnocno-zachodnim, na Pock, co wyniosoby okoo 180 wiorst, my jedziemy przeszo 60 wiorst na poudnio-zachd od Skierniewic, a potem ze 150 wiorst skrcamy na pnoc do Aleksandrowa. Naoywszy tym sposobem ze 30 wiorst i ze 3 kwadranse jazdy mamy za to drog rwniutk jak st. adnych gr niebotycznych, adnych wd niezgruntowanych, adnych godnych podziwu wiaduktw. A jeeli trafi si od czasu do czasu wykop lub nasyp, to nigdy gbszy ani wyszy nad ptora pitra. Po takim kraju mona jedzi nie niepokojc si tym, e natura odmwia czowiekowi skrzyde. Toczymy si cigle drog Warszawsko-Bydgosk. Gdziekolwiek spojrz, wszdzie rwne pole i rwne pole pokryte zboem ozimym albo jarym, zielonym albo jasnozielonym. Czasami ukazuje si i prdko w ty ucieka sznurek maych chat ze somianymi dachami i cianami pobielonymi wapnem. Niekiedy zdarza si wrd pola samotny domek, na ktry nie rzuca cienia nawet kij wierzbowy ani kpa ostu. Za to, jakby dla kompensaty, co par minut migaj i znikaj domki drnikw adne, czyste a nade wszystko otoczone ogrdkami. Z daleka na granicy horyzontu majacz wysokie kominy fabryczne. Czasem zmienia si krajobraz i wida obszerne torfowisko podlane czarn wod albo las zoony z drzew rozmaitego wieku. W pierwszej linii krzaki niby dzieci, w drugiej drzewka niby podrostki, w trzeciej stare drzewa niby ojcowie, matki i niaki. Wyglda to jak liczna rodzina, ktra z daleka, w czerwonych poczochach i krtkich ciemnozielonych sukniach wybraa si na spacer. I nagle stana wzdu kolei, aby patrze na pocig z jego 40-wiorstow prdkoci, kurytarzowymi wagonami i podrnymi, ktrym zdaje si, e wiedz, dokd jad i kiedy powrc. Wrd tych okolic paskich i jednostajnych mona jednak y bez obawy niedostatku. yto w powiecie warszawskim, sochaczewskim i owickim przynosi 45 ziarn, w kutnowskim, wocawskim i nieszawskim nawet 5 ziarn. Na caej za przestrzeni od Warszawy do Aleksandrowa pszenica z jednego korca wysiewu daje 6 korcy zbioru, czyli 6 ziarn. A poniewa nie samym chlebem yje czowiek, hoduj si wic synne krowy w kutnowskim, winie i owce w nieszawskim, konie we wocawskim, warz sl w Ciechocinku, robi sery i zbieraj owoce, a nawet fabrykuj cykori we wocawskim. Interesom pragnienia su browary i gorzelnie dziaajce prawie w kadym powiecie. Dla budowania domw cega wypala si w kilkunastu miejscowociach, a w powiecie boskim nawet kafle. Nareszcie, potrzeb odziey zaspokoi mog liczne garbarnie, fabryki tkanin wenianych i bawenianych, a nade wszystko synna fabryka yrardowska. Nie tylko y mona tu, ale jeszcze pracowa a nawet my si w miar potrzeby. Istniej bowiem fabryki narzdzi rolniczych w Kutnie i Wocawku, a fabryki myda i wiec w tyme Wocawku i owiczu. Nadto za, chorzy i panny na wydaniu maj wody" w Ciechocinku, kupcy punkta handlowe: na konie i bydo w owiczu, na zboe w Nieszawie. Dla amatorw pisania istniej fabryki papieru i bibuy pooone niezbyt daleko od kolei Bydgoskiej. Nawet i wysze potrzeby dadz si zaspokoi w tych stronach. Archeolog znajdzie star katedr we Wocawku i jeszcze starsz kolegiat w owiczu, a mionik sztuki stosowanej do przemysu moe w Nieborowie obejrze miejsce, gdzie niezbyt dawno wyrabiay si majoliki. Szpital obkanych pod Pruszkowem i kolonie maoletnich przestpcw pod Rud Guzowsk dopeniaj listy miejscowoci majcych oglniejsze znaczenie. Nade wszystko jednak okolice drogi, ktr przebiegalimy, obfituj w cukrownie. Kiedy w samym powiecie kutnowskim byo ich 8; nie podjlibymy si jednak odpowiedzie, ile ich jest obecnie? W ostatnich bowiem latach w liczbie krajowych cukrowni zaszy pewne zmiany; lecz na blisze ich okrelenie cyfr nam brakuje.

W ogle tutaj, jak i w caym kraju, znajduje si wiele rzeczy potrzebnych oprcz statystyki. Kady zna (zreszt niezbyt dokadnie) swj wasny folwark, osad, fabryk, lecz nikt nie troszczy si o swego ssiada i nie lubi, aeby jakie tam Towarzystwo Popierania Przemysu zagldao do jego garnkw. Niech wic czytelnik nie ma pretensji, gdyby w tym sprawozdaniu z wagonowych okien znalazy si niedokadnoci nawet grube. Od roku bowiem 1876, w ktrym W. Zaski wyda swoj statystyk, nikt ju nie ma odwagi czy ochoty przedstawi nam statystycznego obrazu spoeczestwa, cho rde urzdowych do podobnej pracy chyba nie braknie. Pomimo wic najszczerszej chci nie potrafi objani, o ile od 20 lat wzrosa i w jakim stopniu zmienia si ludno okolic drogi Warszawsko-Bydgoskiej? Czy wzmoga si produkcja rolna i przemysowa, jakie powstay a jakie znikny fabryki itd. Nie koczca si rwnina, pola, ktre wci zleway si w jedn cao, przerzedzone lasy, samotne chaty bez drzew zaczy mnie w kocu nudzi. Nie mogc patrze, musiaem rozmyla, naturalnie o kraju, do ktrego nioso mnie przeznaczenie w postaci zadyszanej lokomotywy i turkoczcych jak myny wagonw. Z Prusakami ju par razy stykaem si w ten sposb, jak czowiek, ktry majc wykpa si w zimnej wodzie prbuje jej naprzd rk, pniej nog, a w kocu ucieka. Jadc kiedy przez Oderberg podziwiaem gburowate zachowanie si jakiego urzdnika. Innym razem, w Katowicach, zachwycaem si piknoci i czystoci miasta, ale za miastem zimno mi si zrobio, gdym zobaczy robotnikw maszerujcych z fabryk jak onierze, a przy drodze sup z napisem, e taki to a taki oddzia landwery ma zbiera si w takiej a takiej miejscowoci. Nareszcie, znowu kiedy bdc w Toruniu syszaem tylko wiejskie baby mwice po polsku, ludno za surdutowa rozprawiaa wycznie po niemiecku. A gdy jeszcze w prawdziwej polskiej restauracji" dano mi pod tytuem wybornej cielcej pieczeni, obrzydliw potrawk z pomyjkowatym sosem, pierzchnem na dugi czas ze szczliwych krajw pruskich". Tote nie dziw, e gdy mi przyszo wybra si na kilka tygodni, jechaem markotny. Tym markotniejszy, e na krtki czas przed podr zrobiem dosy dziwne odkrycie... geograficzne!... Czy zastanawiae si kiedy, czytelniku, jak form ma Krlestwo Polskie, a jak Cesarstwo Niemieckie i jaki midzy nimi zarysowuje si skutkiem tego stosunek? Kiedy byem w szkoach, uczono nas, e Krlestwo jest podobne do szynki, w ktrej gubernia suwalska i omyska odgrywaj rol koci, a reszta jest misem. Lecz gdy rozpoczem samodzielne studia nad geografi, zobaczyem w mapie Krlestwa Polskiego zupenie inn figur, a mianowicie kobiet ubran w sposb dosy ekscentryczny... Gow geograficznej niewiasty jest gubernia suwalska (czapeczk powiaty: wadysawowski i mariampolski). Oko jej przypada na jeziorze Metelskim, nos przy miecie Mereczu, usta przy Druskienikach, a broda obok Grodna. Powiat szczuczyski tworzy szyj tej postaci, a powiat mazowiecki jest niby jej biustem, co prawda mocno sfatygowanym. Pozostae gubernie tworz jakby odt sukni, pod ktr okoo Brzecia Litewskiego wida zarys kolana. Caa nareszcie figura (twarz zwrcona, ku wschodowi) wyglda tak, jakby pdem uciekaa przed czym ... Wszystkie te uwagi mona sprawdzi na kadej, nawet arkuszowej mapie Krlestwa Polskiego. Zobaczmy teraz: przed czym ucieka owa niewiasta? W tym za celu trzeba mie map Cesarstwa Niemieckiego zrobion, o ile mona, jednym kolorem. Majc tak map, bez wielkiego trudu spostrzeemy, i pastwo niemieckie w oglnych zarysach podobne jest do gowy jakiego zwierzcia, moe nosoroca... Przy czym Niemcy poudniowe speniaj funkcj szyi, a pnocne waciwej gowy i paszczy. Sprawdmy to w szczegach. Nosem i grn szczk tej postaci s Prusy Zachodnie i Wschodnie, a rogiem na nosie wski pasek ziemi nad Zatok Kurosk zawarty midzy miastami: Nimmersatt i Heidekrug. Okiem jest wrd Pomeranii zatoka szczeciska, czoem Meklemburg, uchem Szlezwik-Holstein. Ty gowy (idc z gry na d) stanowi: Hanower, Westfalia i prowincje reskie; policzkiem jest Brandenburgia i Poznaskie, a szczk doln lsk Pruski. Co si tyczy szyi niemieckiego nosoroca to Saksonia jest podbrdkiem, Bawaria podgarlem, Badeskie karkiem, a Alzacja i Lotaryngia wydaj si by plastrem, moe wezykatori...

Nie na tym jednak koczy si oryginalna forma Prus i Niemiec, ktr powtarzam mona sprawdzi na mapach. Ciekawsze bowiem jest, e w potwr ma paszcz otwart w taki sposb, jakby szarpa za sukni, a nawet wpija zby w turniur kobiety przedstawiajcej Krlestwo Polskie. Jeeli przypomnimy sobie, e tym przypadkowym formom geograficznym wcale dokadnie odpowiadaj rzeczywiste stosunki ludnoci polskiej z niemieckim pastwem, to chyba nikt nie wemie mi za ze, gdy powiem, e jadc do Berlina czuem w sercu jakby due ziarno pieprzu. Ale bez wzgldu na sentymenta pocig pdzi wci naprzd, wrzeszczc wniebogosy, zarwno gdy zblia si, jak i kiedy wyjeda ze stacji. Cudowne urzdzenia! Dzwoni, aeby zapaci rachunek w bufecie stacyjnym; dzwoni, aeby wszed do wagonu; a potem znowu dzwoni i gwid, aeby usiad i czego, Boe bro, nie przewrci si, gdy pocig ruszy ... W powiecie gostyskim zaczynaj si jeziora i rosn w liczb i wielko w miar zbliania si do granicy. Lecz nie widziaem adnego z nich, moe z powodu e mrok ju zapada, a moe i s zbyt odlege od plantu kolei. Wreszcie o p do 10 wieczr znowu z wielkim krzykiem lokomotywy wjechalimy do Aleksandrowa, skd o p do 11 wyruszylimy do Torunia, gdzie po 20-minutowej jedzie stajemy bez wypadku. II Z TORUNIA DO BERLINA [cz pierwsza] Toru ley, mwic po naszemu: w guberni, a po tamtejszemu: w Prowincji Wschodnio-Pruskiej. Jest to forteca nad Wis, a zarazem miasto liczce 27 tysicy mieszkacw. Znajduj si tutaj myny, fabryki maszyn, stolarnie i odbywa si oywiony handel zboem i drzewem. Nie te jednak rzeczy stanowi chlub Torunia, ale trzy zupenie inne: 1) Jaka ukona wiea 2) Toruski piernik i 3) Mikoaj Kopernik. Ukonej wiey" nie widziaem, moe z powodu gbokiej ciemnoci, jaka po naszym przyjedzie zalega nad miastem. Piernika nie kosztowaem, poniewa wiadomo mi z ogosze, e najlepsze i najprawdziwsze toruskie pierniki wyrabiaj si w Warszawie. A i o Koperniku take niewiele jest do powiedzenia. By to astronom polski, ktry mia nieszczcie urodzi si w Toruniu w r. 1473 i dlatego... zosta przyczonym do szczliwych krajw pruskich". Na prno przypominaj Niemcom, e w r. 1473 nie tylko Toru nie nalea do dzisiejszych Prus, ale nawet, e takich Prus jeszcze nie byo na wiecie. Tote Kopernika nie dlatego zaliczamy do Niemcw, e urodzi si w Toruniu, ale e by Niemcem z pochodzenia... Ale Kopernik sam siebie nazywa i uwaa za Polaka... To nic nie znaczy odpowiadaj gdy i w naszych czasach, na przykad w Poznaskiem, dziki intrygom kobiet i ksiy niejeden Nachtigal przezwa si Sowikowskim. Ale, panie andarmie, panie landracie, panie ministrze, ten Sowikowski z Poznaskiego to naprawd jest Sowikowski... Ale musi pochodzi od Nachtigalw, ktrych cae rodziny mieszkaj w Westfalii, Badenie, Wirtembergii... I w rezultacie Sowikowski zostaje odrobiony" na Nachtigala, a Kopernik wcignity pomidzy sawnych Niemcw, poniewa tak chce pan minister, a pruska andarmeria ma twarde pici. Wobec tego nam, biednym Polakom, nic innego nie pozostaje do zrobienia, tylko przyj niemieck kultur i zgodnie z jej zasadami anektowa wszystko i wszystkich. A wic naszym po pierwsze jest Berlin, nie tylko dlatego, e otaczaj go osady o bardzo podejrzanych nazwiskach. (Nowa Wes, Rudow, Buchow, Buckow, Drewitz itp.) ale e on sam otrzyma! nazw od Bera Lina (Berek Lin z powodu, e handlowa linami bd apanymi w rzece, bd krconymi z konopi), ktry w epoce gadzonego krzemienia by pachciarzem jednego z polskich szlachcicw majcych folwarki nad Szprew. (Szprewa czytaj: Sprawa", z powodu e o rybowstwo w niej toczyy si mnogie sprawy po sdach).

Naszym po wtre jest Bismarck, gdy nazwisko to pochodzi albo od wyrazu: pismak", albo od zdania: bierz mak..." Naszym wreszcie jest Moltke, ktrego odlegy przodek nazywa si po prostu Molski, zanim go przefajnowano na Niemca. Niech wic Prusacy lepiej nie zaczynaj z nami, bo jak my wemiemy si do kulturalnej roboty okoo osb i terytoriw, moe nie zosta im ani jednej wsi, ani jednego policjanta, nie mwic o stolicach i znakomitociach. Zatopiony w politycznych kombinacjach o mao nie zapomniaem doda, e w Toruniu uleglimy z przeproszeniem rewizji, ale tylko celnej. Przy czym okazao si, e moja walizka nie zawiera nic gronego dla bezpieczestwa i sawy Niemiec, ale za to sdzia G. publicznie przyzna, e ma zamiar zala Niemcy kilkomaset sztukami warszawskich papierosw. Pruski urzd celny bystrym okiem obejrza niebezpieczne wyroby i ich waciciela skaza na zapacenie 90 fenigw haraczu, co wynosi prawie tyle groszy. Po odbyciu tej formalnoci, przypomniawszy sobie, e ju naleymy do szczliwych krajw pruskich" poszlimy do restauracji, aeby tam odda si browarnianym uciechom. Sdzia kaza przynie ciemnego" i przymruywszy oczy, z wyrazem niebiaskiej bogoci pieci kufel, barw i wymiarami przypominajcy niewielki fabryczny komin. Ja za, aeby jak najprdzej nasikn pruskimi zaletami, kazaem poda jeden po drugim trzy kufle. Pierwszy by przeznaczony na cze Berka Lina, ktry tak szczliwie gospodarzy nad rzeczk Spraw. Drugi na cze Ottona Pismaka v. Bierzmaka, ktry bdc sam rodowitym Polakiem najlepiej mg oceni wrodzony temu plemieniu popd do intryg. Trzeci kufelek miaem zamiar powici naszemu nieocenionemu Helmutowi Molskiemu, gdy wtem... ukaza si celnik i rzek do sdziego: Czy to pan zapaci 90 fenigw za papierosy? Ja odpar sdzia ze spokojem godnym staroytnych bohaterw, podczas gdy na moim obliczu wykwita liliowa blado przypominajca pierwszych chrzecijaskich mczennikw. Pomylaem bowiem zatroskany: Zaoybym si, e celnicy zmiarkowawszy, w jakim interesie jad do szczliwych krajw pruskich, obu nas zapakuj do f e s t y n g u ..." Za papierosy mwi grobowym gosem celnik naleao si od pana nie 90, ale 80 fenigw. Wic 10 fenigw zaniosem do wagonu i pooyem na paskiej walizce:.. Caa ta scena, krtsza od byskawicy, odegraa si w moich oczach. A treci jej byo ani mniej, ani wicej tylko to, e pastwo niemieckie uczuwszy swj bd zwrcio poszkodowanemu 10 fenigw... Garson! zawoaem prosz o czwarty kufel ciemnego", aebym wypi na cze Prus, ktre przyznaj si do omyek w swoich aneksyjnych operacjach... Szczliwi Francuzi! Tylko patrze, jak Prusacy, obrachowawszy jeszcze raz koszta wojny z r. 1870, oddadz im przynajmniej kawaek Lotaryngii. No, a co do nas, jestem prawie pewny, nie tylko e odzyskamy Kopernika, ale jeszcze, e posidziemy na wasno nieocenionego Pismaka v. Bierzmaka i kochanego Molskiego... (e te polski szlachcic nie ukryje si nawet pod pruskim mundurem, lecz prdzej czy pniej musi zdradzi si choby kocwk!). Jak niebo do ziemi, tak piwa niemieckie s niepodobne do naszych. W piwie niemieckim bez adnych ogrdek znajduje si sd i wycig z chmielu; nie ma za spirytusu, melasy, sacharyny... Wtem na sali zrobi si ruch. Kupujemy bilety po 24 marki (okoo 12 rs) od osoby, szybko siadamy do wagonu i ruszamy bez dzwonie i gwizda... No, a gdyby kto zosta na stacji?... pytam sdziego. . No, to by go zostawili na stacji odpowiada sdzia z nieubagan logik i poprawiwszy swoj czapeczk ukada si na spoczynek. W par minut pniej pi jak m czystego serca, a w kwadrans pniej jak dziesiciu i jak stu mw czystego serca. Ja za stopniowo nabywam przewiadczenia, e pruskie, pocigi (moe tylko popieszne) zarwno dojedajc jak i wyjedajc ze stacji nie gwid, a stacja im nie dzwoni... Nieszczliwy podrny musi wic pilnowa si tabliczki opiewajcej: dokd?... i minuty: o ktrej odchodzi pocig? Zreszt, o ile mi si zdaje, nie tylko nikt go nie ostrzega, aeby nie spni! si, ale chyba nawet nikt by mu nie broni rzuci si pod pocig.

Jest ju po 11, noc ciemna, jakbymy jechali nie przez boy wiat, ale przez piwnic wypenion okseftami ciemnego piwa. Mam przed sob okoo 7 godzin jazdy i okoo 400 kilometrw drogi. Nie tyle z nudw, ile przez ciekawo zaczynam oglda si wrd otoczenia. Nasz wagon jest nowego systemu", czyli posiada kurytarz, po ktrym mona spacerowa tak wygodnie jak po warszawskich, a moe i wygodniej. Szyby s wielkie, sklepowe, przez ktre w tej chwili wida tylko noc, prawie czarn, nasycon przeczuciami deszczu. W przedziale klasy II, gdzie kochany sdzia pi jak stu jeden sprawiedliwych, a dwaj starozakonni Sowianie udaj przede mn czy przed sob rodowitych Niemcw, w tym przedziale pali si pod sufitem lampa gazowa z trzema pomieniami i fioletow zason. Wygodne kanapy obite s oliwkowej barwy pluszem; przy oknie znajduje si may stolik, na ktrym mona by gra w szachy. W kcie stoi spluwaczka, na cianie wisi lustro, a przy drzwiach wida guziczek dzwonka elektrycznego na sub. Niech mi wybacz nasze drogi elazne, ale o takim komforcie u nas jeszcze nie sycha. Cho ja osobicie dzikuj Bogu i za to, e ju posiadamy przynajmniej wagony kurytarzowe. Znowu wygldam przez wielk szyb na dwr, ale nie widz nawet iskier, cho sysz sapanie i gwarzenie lokomotywy. Nagle spostrzegam napis wzywajcy podrnych, aby nie otwierali okien i nie tylko nie wyrzucali przez nie butelek (rozumie si prnych, bo penych sam z siebie nikt nie wyrzuca), ale nawet aeby nie wychylali si przez okna. . C to znowu za ograniczenie swobody osobistej?... myl. Dlaczego biedny podrnik nie miaby prawa niekiedy wytkn gowy i pogada z przechodniem lub wacicielem domu, obok ktrego przejeda pocig? ... Wtem w gbi mej duszy dokonywa si w sposb spontaniczny proces dzielenia. Moja bezwiadoma cerebracja" dzieli 380 kilometrw przez 7 godzin jazdy, z czego wypada niespodziewany wniosek, e nasz pocig cwauje z szybkoci 55 do 60 kilometrw na godzin. U nas, np. pocigi kolei Nadwilaskiej pomykaj 24 do 30 wiorst na godzin i dziki Bogu, e tak jest. Przy zdwojonej bowiem prdkoci nie kady czonek pasaera dojechaby na miejsce. Teraz zrozumiaem, dlaczego nie warto wyglda przez okno jadc pruskim sznelcugiem" 55 do 60 kilometrw na godzin... Mimo to nasz pocig nie skacze, nie trzsie, lecz toczy si agodnie, jakby pyn. Czy drogi tutejsze s gadsze anieli u nas? Czy inaczej s budowane wagony? Nic nie wiem, tylko czuj, e mi tu wygodnie i e popieszna jazda wcale mnie nie drani. Jeszcze nie skoczyem notowa rnych osobliwoci wagonu, gdy do naszego przedziau wszed konduktor. Jest to pikny chop, tgo, zbudowany, na gbie czerwony i pyzaty, na gowie szatyn, na reszcie ciaa granatowy z metalowymi guzikami tam, gdzie byy potrzebne. Moe mie 30 40 lat, a odznacza si zadziwiajcym spokojem fizjognomii i caej postaci. Przecitny konduktor naszych drg elaznych wygldaby przy nim na czowieka mizernego i nerwowego. Piknie zbudowany szatyn da okazania biletw. Sdzia budzi si nagle, jakby w nasz wagon piorun trzasn, a dwaj starozakonni Sowianie symuluj zapamitaych Prusakw. Podajemy bilety, konduktor znaczy je powoli i z nieporwnan flegm oczekuje na bilet jednego ze starozakonnych. wieo urodzony potomek Arminiusza przeglda wszystkie swoje kieszenie i kieszonki, lecz nie znajduje w nich biletu... Biedak robi si czerwony, potem siny; nagle schyla gow, jakby mia zamiar wywrci koza albo ukry si pod awk i o cudo! znajduje bilet na pododze. Przez ten czas spokojny konduktor przypatrywa si zdenerwowanemu pasaerowi okiem matki, ktra patrzy na kpice si niemowl. Zdaje mi si, e od razu widzia nieszczsny bilet pod aw; lecz chyba nie sdzi, aeby do jego obowizkw naleao ostrzeganie podrnych, i w niewaciwym miejscu plasuj swoje bilety. Ta sama refleksja przysza wida do gowy zgermanizowanemu a la fourchette Sowianinowi. Gniewnie spojrza na flegmatycznego konduktora i o may wos nie przysta do Polakw. Przypomniawszy sobie jednak, e nasz pocig coraz gbiej zanurza si w posiadociach Niemieckiego Cesarstwa, ochon z biletowej tremy i nowej ojczynie pozosta wiernym, zapewne na cay czas kuracji w Karlsbadzie. Zaatwiwszy si z biletami konduktor zwraca si do nas z dziwnym pytaniem: Czy pan chce siedzie na tym miejscu, ktre zajmuje?

Rozumie si... W takim razie zapaci pan dwie marki mwi konduktor. Sdzia paci, poniewa zna tutejsze zwyczaje; ja take pac, bo niby c innego mam robi? ... Ale dwaj starozakonni wypowiadaj cakiem suszn i obszernie wymotywowan uwag, e oni za swoje miejsce ju zapacili po 24 marki z fenigami. Konduktor sucha ich cierpliwie jak lekarz pacjentw; jego twarz ani na sekund nie przestaje by pogodn. Ale tymczasem pobiera od nas, ktrzy uleglimy, dwumarkwki, wydaje nam kwity i nad zajmowanymi przez nas miejscami wysuwa numery. Nad moj gow znalaza si liczba 22, ktra jest znakiem, e tego miejsca nikt inny oprcz mnie, nawet sam Helmut Molski zaj nie moe i nie zajmie. Liczba ta rwnie przypomina mi, e kiedy miaem 22 lata i e w niewinnym onie moim bio gorce serce, ktrego wczesna pe pikna nie umiaa oceni jak naley! Po wyjciu konduktora sdzia zapada w sen tak gboki, jakby znajdowa si w trzynastym stopniu hipnozy. Dwaj podrni na 6 tygodni straceni dla Sowiaszczyzny, siedzc naprzeciw siebie, tak wzajemnie opltuj si nogami, e robi wraenie istoty podwjnej, ktra ma cztery nogi. Ja za nasuwam umbrelk na lamp, aeby picym nic nie przeszkadzao i znowu wychodz na kurytarz. Obok nas, z jednej strony jest przedzia pierwszej klasy z amarantowymi pluszowymi kanapami, a ze strony przeciwnej trzecia klasa z tymi drewnianymi awkami. Widz, e na dworze ciemno zgstniaa, a odwrciwszy gow od okna spostrzegam w kurytarzu siatk na walizki i hak na paltoty. Ciekawy jestem myl kto by, zapaciwszy 24 marki do Berlina, chcia jecha w kurytarzu? ... Wic dla kogo ten hak, ta siatka? Oto mwi w dalszym cigu osawiona praktyczno Niemcw! Wydali pienidze na bezcelowe urzdzenia..." Ledwie zrobiem t uwag, no moe w p godziny pniej nasz pocig zatrzyma si od razu jak oddzia pruskiej piechoty, ktremu miody podporucznik falsetowym gosem wrzasn: h a l t!... C u licha pomylaem wic oni tu prdzej hamuj pocig biegncy 60 wiorst, anieli u nas jadcy z prdkoci 30 na godzin? ..." Jest blisko pnoc. Na dworcu, ktrego nie znam, pali si mnstwo latar, a pod jedn z nich stoi rower, take z latark. Suby krci si peno, ale zachowuj si tak cicho, jakby nie chcieli przerywa snu podrnym. O ile przypominam sobie z Reichs-Kursbucha, czyli kolejowego przewodnika po caej Europie, darowanego mi przez jednego z przyjaci, o ile przypominam sobie, stacja ta musi nazywa si po naszemu Bydgoszcz, po niemiecku Bromberg. Bromberg brom bierz?... Jak ten niemiecki jzyk jest podobny do polskiego! I jakie komiczne wyradzaj si sytuacje... Chcieli zgermanizowa Bydgoszcz nazw co prawda nie majc sensu w jzyku polskim i zastpili j nazw: brom-bierz!... A zaprawd, naleaoby tu czsto zaywa brom patrzc na podobn gospodark. Jeeli istotnie znajdujemy si w Brom-bierzu, nic nie stracimy przypomniawszy sobie, e jest to miasto posiadajce 41 tys. mieszkacw, myny, fabryki papieru i tektury, giserni, fabryk maszyn, garbarnie, octarnie, olejarnie i wyroby tytuniowe. Brom-bierz razem z posgiem Fryderyka Wielkiego stojcym w rynku naley do Prowincji Poznaskiej. Poznaskie wedug niemieckich przewodnikw (jakich u nas brakuje) jest to kraj rwny, posiadajcy wiele jezior. Przemys odgrywa tutaj podrzdn rol, gwnym za rdem dochodw jest uprawa ziemi i hodowla byda Znowu ruszamy do nagle i znowu bez dzwonkw i wistania. Ale nie jedziemy sami. Jak olbrzymi boa yka wylknionego zajczka, tak nasz pocig ykn w Brom-bierzu" nowego pasaera. Poniewa jegomo ten razem ze swoim kuferkiem i peleryn idzie prosto na mnie i zatrzymuje si obok naszego przedziau, mog wic przypatrzy mu si dokadniej. Jest to pan ogromny we wszystkich kierunkach: wzdu, wszerz i w poprzek. Ma gruby kark, grub tali, grube palce u grubych rk, na nich grube piercienie z grubymi brylantami. Nadto przy kamizelce ma grub dywizk, a w grubych ustach bardzo grube cygaro. Oto jest Prusak od stp do gw: tgi, zdrowy, rudawy, rozrzucajcy si, moe troch zanadto przesycony ciemnym" i jasnym" piwem. Ten mg by pod Sedanem i kolb cyndnadelgeweru wali w eb poddajcego si Napoleona. A jeeli tam nie by, z pewnoci tego auje i na rachunek robi nadzwyczajne miny.

Gdyby utuc w modzierzu wszystkich Bismarckw, Moltkich, Steinmetzw, Roonw itd. i z tej papki zrobi jedn osob, figura ta jeszcze nie miaaby takiej pewnoci siebie jak w pan. Nie umiaaby tak sapa, tak pociga cygara i z tak wciekoci poprawia na sobie garderoby. Na domiar niedoli nadzwyczajny ten bohater (zdaje mi si, e to musia by piwowar albo masarz) upodoba sobie nasz przedziaek, w ktrym zdarzyo si niemniej nadzwyczajne zjawisko. Oto trzej picy pasaerowie zapenili sob om miejsc i jeszcze byo im ciasno. Z czego wnosz, e picy czowiek musi pcznie. Patrz tedy na picych, patrz na olbrzyma, ktry cigle dyszy wciekoci i w demoniczny sposb zaciga si cygarem i myl: Zao si, e bdzie awantura. Bo juci taki zajady Prusak nie bdzie sta w kurytarzu, podczas gdy trzech frantw wysypia si na pluszowych kanapach". . A w tej chwili sdzia, ktry dotychczas mia posta nimfy Europy porwanej przez byka, przybra teraz pen wdziku poz Ledy karmicej abdzia. Dwaj za zgermanizowani starozakonni wci wygldaj jak dwa centaury osadzone na wsplnym tuowiu. Nagle wcieky Prusak wypry potne ramiona... Przymknem oczy, aeby nie widzie, co nastpi. Gdy je za otworzyem, przekonaem si, e moi picy towarzysze pi sobie w dalszym cigu, a ich straszliwy antagonista po to wycign rk, aeby swj kuferek postawi na siatce w kurytarzu, a paszcz powiesi na haku. W tej krtkiej chwili zrozumiaem dwie rzeczy. 1) e siatka i hak w kurytarzu mog si przyda, 2) e rozbestwiony zwycizca spod Sedanu jednake nie mia zaj miejsca w przedziale, aeby nie obudzi picych. W ten sposb stalimy obok siebie w kurytarzu dobry kwadrans. Burzliwy Prusak wci palc swoje cygaro, ja zamylony. A tymczasem sdzia z Ledy karmicej abdzia zrobi Laokoona duszonego przez we, Niobe paczc, Herkulesa w gocinie u Omfali, Magdalen pokutujc... I wanie w chwili gdy wobec swoich rwnie picych ssiadw mia przybra poz Zuzanny wobec starcw, do naszego wagonu wszed konduktor, aeby ostemplowa bilet nowoprzybyemu. Wwczas niepohamowany Prusak wydoby dwie marki i rzek: Ja chc mie ten plac... To powiedziawszy wskaza grubym -palcem na kanap, pomidzy mnie i jednego z tych, ktrzy na poczekaniu zdradzili Sowiaszczyzn Konduktor wzi pienidze, dal mu drugi bilet, wysun kluczem wskazany numer i potem rozbudzi picych. Ocknli si wszyscy trzej i zrobili miejsce okazaemu przybyszowi. Sdzia w pierwszej chwili myla, e ju jestemy w Berlinie, a w nastpnej, e wcale nie spa. Dwaj za starozakonni natychmiast zaczli z Prusakiem rozmawia o handlu. Lecz poniewa nawet niemiecki piwowar czy maser jest tylko czowiekiem, wic niebawem stao si, e zamiast trzech picych byo w przedziale czterech. Gdy wic Prusak napcznia, a sdzia zrobi mink panny Stefaskiej kokietujcej Roberta (patrz oper Robert Diabe"), opuciem kanap i wyniosem si z przedziau. Byem i czuem si kompletnie sam, wic znowu zaczem wdrwk po kurytarzu, od czasu do czasu wygldajc oknem na dwr, gdzie ju pada drobny deszczyk z nieba czarnego jak smoa. Wtem zaczynam spostrzega, e kurytarz, po ktrym chodz, jest jaki bardzo dugi. Czyliby wagon nasz rwna si dwom zwyczajnym?... Zagldam w rne kty i w jednym miejscu widz ciany, podobne do ogromnej harmonijki, ktra drgajc to rozszerza si, to znowu skupia. Czekajcie no... Ale ja stoj na mostku czcym dwa wagony, a ta harmonijka jest kurytarzykiem, ktrym zabezpiecza si podrnych, aby przechodzc z wagonu do wagonu nie spadali pod koa lub nie doznawali zawrotu gowy. Wynalazek, o jakim na naszej drodze elaznej marzyem, tu zosta wykonany, o ile zdaje si, dosy dawno. Zrobiwszy to odkrycie, ktre dao mi przedsmak rozkoszy, jakiej dozna Kolumb na widok nowego ldu, wyrzekem si snu, ktry zreszt sam ode mnie uciek i poczem wasa si od wagonu do wagonu, wszdzie delektujc si widokiem harmonijki". W jednym przedziale trzeciej klasy zaintrygowa mnie wysoki glos przypominajcy oskot myna na tle gwaru grskich potokw.

Bya tam jaka polska niewiasta, ktrej aparat mowny nie milkn ani na chwilk, a w drugim kcie kilku szwabw", ktrzy jednostajnym i przyciszonym gosem opowiadali sobie jakie zapewne nudne historie. Boe mj, melodia ta Jak wiele mi przypomina ... pomylaem i miech ogarn mnie, gdym sucha mnej rodaczki, ktrej kaczkowaty gos tak ogromnie growa nad apatyczn rozmow zwycizcw spod Sedanu. W osobnym przedziale jecha pruski piechur w granatowym mundurze z czerwonym konierzem i jeeli si nie myl, w biaych spodniach. Zdj z gowy laurami spowit pikelhaub, z bioder lakierowany pas i pooy si na awce jak zwyczajny miertelnik. Id dalej i trafiam na przedzia pierwszej klasy. Obok drzwiczek sta elegant widocznie jak i ja cierpicy na bezsenno. Minlimy si, a cho aden z nas nie obtar si o drugiego, w jednak nie patrzc na mnie szepn: P a h d o n!... By to czowiek mody, sztywny w karku, redniego wzrostu i, cho w cywilnym stroju, z podniesionymi w gr ramionami. Mia twarz pen i row, te wsiki rwnie podniesione do gry i bladoniebieskie, a raczej stalowe oczy, ktre patrzyy nie wiadomo gdzie. Zniecierpliwia go wida moja obecno w kurytarzu, gdy cofn si do przedziau i siedzc sztywno na amarantowej kanapie, patrzy przed siebie. Myl, e gdyby wykolei si pocig i mier usiada obok niego, on i jej powiedziaby: pahdon!... i, zawsze sztywny, odsunby si nie zaszczyciwszy jej spojrzeniem. Gdy bowiem mier na placu bitwy posiada rang feldmarszaka, wszelka inna mier, a osobliwie na kolei, nie jest nawet podporucznikiem. I tego pana poznaem od razu: by to tak zwany pruski junkier", istota stworzona na oficera albo landrata. Ten nie nosi zotych piercieni na delikatnej rce, nie robi nadzwyczajnych min. Ale z kadego cala jego istoty wygldaa spokojna pogarda dla ludzkiego rodzaju i spokojna wiara we wasn nadludzko. Ludzie ci stanowi w Prusach nieomal kast, a w dodatku panujc. Siy ich podobno nie stanowi nauka albo jakie osobliwe przymioty, ale to, e kady prdzej zniszczyby cay wiat i sam zgin, anieli uwierzy, e nie jest istot wybran, ktra powinna rozkazywa, a, inni sucha. Podobno ksi Bismarck by najdoskonalszym okazem junkra. Tote depta wszystkich: Dani, Austri, Francj, wasny parlament. A znalaz si kto rwnie odwany a silniejszy, ktry elaznemu ksiciu" powiedzia: pahdon!... III Z TORUNIA DO BERLINA [cz druga] Jest ju po drugiej w nocy. Nic nie wiem, gdzie znajdujemy si ani ktrdy jedziemy. Moi towarzysze pi jak mode maestwo w miodowym miesicu, a ja spaceruj po kurytarzu, licz minuty do wschodu soca i ju wiem, e nie zmru oka.Po prostu mczy mnie ciekawo, aeby nareszcie zobaczy w kraj, w ktrym celnicy (jak na obstalunek!) odegrywaj melodramat cnoty, gdzie piwowarzy mogliby Bismarckowi udziela lekcji wspaniaych mm i gdzie yj ludzie przekonam, e na ten wiat przyszli zupenie innym sposobem anieli reszta miertelnikw. O jednej rzeczy wiedziaem z gry: e Niemcy s pastwem duym, ludnym i zamonym. Zajmuj one bez kolonii 545 tysicy wiorst kwadratowych powierzchni i maj okoo 52 milionw ludnoci. Terytorialnie s przeszo 4 razy wiksze od Krlestwa Polskiego, a ludnociowo blisko 6 razy. Po Rosji, ktrej europejskie posiadoci s 10 razy rozleglejsze od Niemiec (5 i p miliona wiorst kw.), a ludno dwa razy liczniejsza (100 milionw), Niemcy s najpotniejszym pastwem w Europie. Austria ma wprawdzie o 100 tysicy wiorst kw. rozleglejsze terytorium, ale tylko 44 miliony ludnoci; Francja ma o 8 tysicy wiorst kw. mniej ziemi, lecz zaledwie 38 milionw ludnoci.

Prcz tego midzy Niemcami i Francj dokonywa si jaki tragiczny wycig. Przed rokiem 1870 oba narody posiaday prawie rwne ludnoci; w roku 1885 ju Niemcy miay o 9 milionw, a dzi o 14 milionw wicej... Francja od 25 lat stoi na jednej cyfrze, gdy jej szczliwa ssiadka ronie jak ciasto na drodach. Cyfry: p miliona wiorst kwadratowych albo 52 miliony ludnoci s to pojcia abstrakcyjne, ktre w formie obrazu chyba lepiej utrwal si w pamici czytelnika. Gdyby terytorium Cesarstwa Niemieckiego miao ksztat kwadratu, jego bok posiadaby okoo 739 wiorst dugoci. Gdyby za wzdu wszystkich bokw kwadratu leay szyny kolejowe, miayby one (w okrgej cyfrze) okoo 3.000 wiorst dugoci, a pocig biegncy 60 wiorst na godzin objechaby pastwo niemieckie w cigu niecaych 50 godzin. Rosja Europejska, uwaana w ten sam sposb, tworzyaby kwadrat, ktrego bok miaby 2.345 wiorst dugoci; na objechanie za dokoa takiego pastwa, pocig biegncy 60 wiorst zuyby 155 godzin. Nareszcie, Krlestwo Polskie pomiecioby si w kwadracie, ktrego bok ma 356 wiorst dugoci i na objechanie ktrego dokoa szybkim pocigiem, wystarczyoby niecaych 24 godzin. Przechodz do ludnoci. Ulica Marszakowska od Saskiego Ogrodu do Nowogrodzkiej przedstawia mniej wicej dugo jednej wiorsty. Kwadrat majcy bok takiej dugoci nazywa si: wiorst kwadratow i mniej wicej odpowiada nastpujcemu kawakowi Warszawy. We Alej Jerozolimsk od Marszakowskiej do elaznej jako jeden bok, potem Marszakowsk od Jerozolimskiej do Ogrodu Saskiego, to bdzie drugi bok. Nastpnie we ulic elazn od Jerozolimskiej do Grzybowskiej, to bdzie trzeci bok, a czwartym kawa Grzybowskiej i Krlewskiej pomidzy elazn i Marszakowsk. Cz Warszawy zamknita midzy wymienionymi ulicami w przyblieniu przedstawia jedn wiorst kwadratow. Na obejcie wkoo tej przestrzeni czowiek uchodzcy wiorst w cigu kwadransa zuyby godzin czasu. (Dla poytku tych, kogo to interesuje, dodam, e wiorsta rwna si 1.500 krokom mskim niezbyt wycignitym, ale te i niezbyt drobnym). Rozumiemy tedy, co jest wiorsta kwadratowa. Ot na takiej wiorcie moe pomieci si milion ludzi stojcych i to nie ciasno, ale wygodnie, gdy na kadego przypadaoby troch wicej anieli 3 okcie kwadratowe. Teraz nie trzeba ju by prorokiem ani synem proroka, aeby rozumie, e: Ludno Krlestwa Polskiego, ustawiona wygodnie, zapeniaby 9 do 10 takich kwadratw. Ludno Cesarstwa Niemieckiego zajaby 52 wiorsty kwadratowe. Ludno Cesarstwa Rosyjskiego 100 wiorst kwadratowych. Gdyby kad z wymienionych ludnoci umieci w kwadracie, ktry odpowiadaby liczbie osb, wwczas: Kwadrat obejmujcy ludno Krlestwa Polskiego miaby boki po 3 wiorsty, a na obejcie ich wkoo (wiorst w cigu kwadransa) naleaoby zuy 3 godziny. Kwadrat ludnoci niemieckiej miaby boki troch wiksze ni po 7 wiorst. Za na obejcie go wkoo zuyto by troch wicej ni 7 godzin. Nareszcie mieszkacw Cesarstwa Rosyjskiego mona by zamkn w kwadracie majcym boki dugie po 10 wiorst. Dla obejcia za wkoo stumilionowej liczby ludzi trzeba by zuy 10 godzin. Ludno tedy Niemiec zebrana w jedn gromad zajaby przestrze 52 wiorst kwadratowych. Lecz wyraz ludno" oznacza pojcie oglne, ktre trzeba rozoy na rzeczy podpadajce pod zmysy, rozklasyfikowa. Pierwszy wielki podzia dotyczy pci i odpowiada na pytanie: ilu te jest mczyzn, a ile kobiet w Niemczech? Ot, gdybymy zebrali oddzielnie jednych i drugie, kobiety zajyby 26 wiorst, a mczyni tylko 25 wiorst kwadratowych. Kobiet w Niemczech jest o milion wicej anieli mczyzn. Drugie pytanie dotyczy wieku, a sformuowa je mona tak: Ile jest dzieci i starcw, a ile modziey i ludzi dojrzaych w Niemczech? I ha to pytanie mona odpowiedzie dosy dokadnie za pomoc nastpujcej tabliczki, wedug ktrej na 100 Niemcw przypada: Dzieci do lat 10............... 25 Wyrostkw do 15 lat........ 11 Modziey do 21 lat......... 11

Dojrzaych do lat 50........ 37 Starcw do 70 lat........... 13 Zgrzybiaych.................. 3 Przypuszczajc, e poowa wyrostkw i poowa starcw pierwszej kategorii moe pracowa, otrzymamy w najoglniejszych zarysach, e na 100 Niemcw okoo 60 pracuje na siebie i innych, a okoo 40 nie pracuje wcale lub bardzo mao. Jeeli wic, czytelniku, usyszysz kiedy frazes, e w obronie raz zdobytej Alzacji i Lotaryngii 52 miliony Niemcw stan jak jeden m" to nie bardzo bierz do serca t pogrk. Wrd owej bowiem gronej masy jest zaledwie 15 milionw mczyzn mniej wicej zdolnych do cikiej pracy, ktrzy musz dostarcza chleba, misa, drzewa, cegy, wgla, elaza itd., nie tylko na potrzeb wasn, ale jeszcze dla 37 milionw innych osb nie uzdolnionych do ciszego zajcia. I dopiero z owych 15 milionw ludzi silnych i zdrowych mona przeznaczy jak cz do obrony raz zdobytych lub do zdobywania nowych obszarw. Podobne stosunki liczbowe istniej mniej wicej w kadym narodzie. Znamy tedy ksztat oglny terytoriw Cesarstwa Niemieckiego: przypomina on gow i szyj nosoroca. Przypatrzmy si teraz budowie wewntrznej tych obszarw i ich naturalnym bogactwom. Ot Niemcy pnocne, czyli gowa owego nosoroca, tworz rwnin wznoszc si do 100 metrw nad poziomem morza. Niemcy za poudniowe, czyli szyja, jest to kraj pofadowany wzgrzami dosigajcymi i przekraczajcymi 500 metrw wysokoci, rozumie si, nad poziom morza. Wielka wasno ziemska skupia si przewanie w okolicach czoa i grnej szczki nosoroca (Pomorze, Prusy Wschodnie i Zachodnie); przy czym okolice nosa (midzy Gdaskiem i Krlewcem) syn z hodowli koni, okolice oka (Szczecin) z hodowli owiec, a okolice ucha (Hanower i Oldenburg) wychowuj konie i bydo rogate. U wejcia do paszczy nosoroca (Poznaskie) znowu zajmuj si chowem koni, a na podgardlu i u podstawy szyi (Bawaria) hoduj bydo. Na policzku nosoroca (okoo Harzu) uprawiaj buraki cukrowe. Za kark (prowincja Reska, Baden) zajty jest przez wasno mniejsz, wrd ktrej w okolicach Alzacji hoduj wino. Takimi s gwne typy gospodarstwa rolnego w Niemczech. Co si tyczy przemysu, ten opiera si przede wszystkim 'na ogromnych kopalniach wgla, ktre le w rozmaitych okolicach pastwa. Najbogatsze pokady tego paliwa znajduj si na tyle gowy nosoroca (basen Ruhr okoo Essen); najmniej bogate s na karku (basen Saary), a porednie przy kocu szczki dolnej (lsk) i przy jej nasadzie (Saksonia). Niemcy wic potne liczb i cigym wzrostem swojej ludnoci maj jednoczenie wcale zamone terytorium. Moe (i z pewnoci) bogactwa Niemiec pod wzgldem iloci i rozmaitoci nie dorwnywaj francuskim; za to w Niemczech, jak zobaczymy pniej, jest wicej pracy i ruchliwoci. Przede wszystkim niemieckie terytoria mog by dokadniej obrabiane anieli francuskie dlatego, e ludno niemiecka jest gstsza od francuskiej. We Francji na 1 wiorcie kwadratowej mieszka 71 ludzi, podczas gdy w Niemczech siedzi ich 91. Co z tego wynika? Przede wszystkim to, e gdy 10 Francuzw maj do obrobienia 14 hektarw (okoo 28 morgw ziemi), to na 10 Niemcw przypada tylko 11 hektarw (okoo 22 morgi) ziemi. Niemcy wic mog pracowa dokadniej, mog lepiej pogbia" swoj ziemi. Po wtre kada wiorsta kwadratowa Niemiec ma o 12 obrocw wicej anieli odpowiedni kawaek ziemi we Francji. W razie zatem, czego Boe nie dopu, wojny midzy tymi narodami opr Francji przeciw niemieckiemu najazdowi musiaby by stosunkowo sabszym anieli opr Niemiec. Po trzecie w czasach najbardziej pokojowych Francuzi nie potrzebuj przesika do Niemiec, podczas gdy Niemcy do pewnego stopnia musz to robi, gdy we Francji jest luniej, a w Niemczech cianiej. I rzeczywicie Niemcw we Francji jest bez porwnania wicej anieli Francuzw w Niemczech ... Nareszcie wiksza gsto ludnoci bardzo zblia do siebie ludzi i niesychanie pomnaa ich stosunki. Do czego zblia? Bo gdyby owych 71 Francuzw rozstawi jednostajnie na powierzchni jednej wiorsty kwadratowej, jeden od drugiego staby w odlegoci 177 krokw. Za Niemiec od Niemca w tych

samych warunkach staby w odlegoci tylko 160 krokw. Dwaj zatem Niemcy mog prdzej zej si i atwiej da sobie pomoc anieli dwaj Francuzi. Czytelnik wzrusza ramionami i woa: C to znowu za doktryneria!... I co w yciu narodw moe znaczy wiksza odlego o 17 krokw pomidzy dwoma ludmi?... Zobaczymy, e znaczy. Przypumy, e jeden Francuz 10 razy w cigu dnia przechodzi o 17 krokw wicej anieli Niemiec, i przypumy, e skutkiem tego traci minut czasu na dzie. Strata w cigu roku wyniesie 6 godzin na kad jednostk, a na 23 miliony Francuzw obojej pci w wieku produkcyjnym wyniesie 111/2 milionw dni roboczych, czyli co najmniej 23 miliony frankw ... Jest to cyfra tylko na pozr fantastyczna, ktra jeeli nie dowodzi, to przynajmniej ilustruje prawd, e: gstsze spoeczestwa trac mniej czasu, si i pienidzy anieli rzadsze." A dlaczego im spoeczestwo jest gstsze, tym stosunki wrd niego s liczniejsze? ... Wemy dwu ludzi: Piotra i Pawa. Zwizek midzy nimi moe by tylko jeden, tj., e Piotr z Pawem zetkn si w jakimkolwiek interesie. Ale wemy trzech ludzi: Piotra, Pawa i Gawa. Ile midzy nimi moe by zetkni? Midzy Piotrem i Pawem Midzy Piotrem i Gawem Midzy Pawem i Gawem Piotrem i Pawem a Gawem Piotrem i Gawem a Pawem Pawem i Gawem a Piotrem Nareszcie: Piotr, Pawe i Gawe mog mie wszyscy trzej jaki wsplny interes. Wynika std, e gdy midzy dwoma osobami istnieje tylko jeden stosunek, to midzy trzema istnie moe 7 stosunkw, midzy czterema osobami 15 stosunkw itd. Biorc zamiast jednostek grupy zoone z 10 osb bdziemy mieli na wiorcie kwadratowej u Francuzw 7 grup, a u Niemcw 9. e za z 7 przedmiotw czy grup moe by 127, a z 9 grup 511 kombinacji, wic stosunki yciowe midzy Niemcami mog i powinny by 4 razy liczniejsze anieli midzy Francuzami. Dziwactwem byaby lepa wiara w te cyfry. W oglnych jednak zarysach ucz one, e: im nard jest gstszy, tym stosunki midzy jego czonkami s liczniejsze, a zjawiska ycia spoecznego peniejsze i bogatsze". Poniewa wzrost ludnoci w Niemczech dokonywa si daleko prdzej anieli rozwj cywilizacji, skutki wic wynikajce z gstoci tego narodu mog jeszcze nie objawia si z naleyt potg. Prdzej jednak czy pniej wystpi musz i Francja przekona si, e ssiedzi mocno wyprzedzili j w cywilizacji. Ju dzi istniej grone objawy i niestety! z kadym rokiem mnoy si bd, dopki ludno francuska nie zacznie wzrasta w takim stosunku jak niemiecka. Ze bowiem nie tylko ley w tym, e gsto Francuzw jest mniejsz anieli Niemcw, ale i w tym, e owa gsto przez cay szereg lat pozostaje bez zmiany. Gdy Niemcy rosn i co roku zyskuj nowe rozgazienia, Francja nie zmienia si jak stare, drzewo albo jak dojrzay czowiek, ktry ju przesta rosn. Takie mniej wicej myli snuy mi si po gowie. Tymczasem zegarek pokazuje trzeci z rana, a nasz pocig ju wjecha w granice Brandenburgii. Na dworze pochmurno, deszcz pada. W przedziale II klasy moi towarzysze pi; w I klasie sterczy bezsenny junkier" ze sztywnym karkiem i podniesionymi w gr ramionami; nareszcie, w III jadcy Niemcy rozmawiaj tym samym gosem rwnym, spokojnym i nudnym. Mnie coraz silniej nurtuje ciekawo zobaczenia nowego kraju i przypominaj mi si dziecinne lata, kiedy pierwszy raz bdc w teatrze, z gorczk czekaem na podniesienie kurtyny. Robi si szaro. Przytulam twarz do okna i za zmoczonymi szybami widz niby ogromn k, a na niej du wod. Ale czy to jezioro, czy rzeka? jeszcze nie mog pozna. Poranne wiato wzmacnia si. Pocig nasz pdzi ku zachodowi przez rwnin, na ktrej od pnocy wznosi si dugie i nieprzerwane pasmo wzgrz na kilka pitr wysokich, od poudnia za wida rzek, ktra to zblia si, to oddala od kolei. Zaczynam odrnia ki od pl, widz domy, jakich u nas nie buduj, sznury drzew, oczywicie sadzonych ludzk rk, ywopoty....

Okoo 4 rano stajemy w jakim miecie, z ktrego utkwio mi w pamici kilka gmachw, zapewne fabryk wybudowanych z cegy czerwonej i tej. Na lewo, w dole, wida rzek szerok na p Wisy, ale zasypan tak cib tratew, czen i berlinek, jakiej u nas nigdy chyba nie bywa. Na zielonym brzegu le ogromne stosy tych tarcic. Miasto jeszcze pi, ale okoo naszego pocigu czu ruch ludzi, sycha oywione rozmowy, szczk naczy... Wychylam si i widz, e ze stacyjnej restauracji wysano gorc kaw czarn, ktr z wielkim apetytem pij podrni przewanie z III klasy. I i II-klasici nie pili trunku; oczywicie wiedzieli, co o nim trzyma. Ale ja skosztowaem owej kawy, ktra pomimo lekkoci orzewia mnie. Czujc, e mi raniej na wiecie, zwracam si do stojcego obok staruszka z zapytaniem: jak si nazywa miasto, w ktrym jestemy? By to starowina may, suchy, w ciemnoszarym paltocie. Mia twarz wygolon, pk siwych wosw na podbrdku, rce zaoone w ty. Na moje pytanie nie zaraz odezwa si, lecz zwrcony do mnie bokiem przez kilka chwil rozmyla. Potem odpowiedzia prdko i nagle: Landsberg ... wci stojc do mnie bokiem z rkoma zaoonymi w ty. Opryskliwy staruszek tak mi si przecie podoba, e bybym go uciska. W ogle od kilku godzin zaczynaj mi si podoba Prusacy za to, e kady jest taki wyrany junkier to junkier, piwowar to piwowar ... Chocia popenibym istotnie komiczn pomyk, gdyby i w piwowar, i sztywny junkier, i may staruszek, a nawet onierz i konduktor, gdyby wszyscy ci, ktrych uwaam za typowych Prusakw" byli najzwyklejszymi Polakami. p. hrabia Emil Olizar czsto mawia, e polski szlachcic przede wszystkim chce pokaza si tym, czym nie jest. A kto zarczy, e i polskie mieszczastwo nie ulego tej chorobie? Jeeli miasto, pod ktrym stoimy, jest Landsbergiem, w takim razie ta pena statkw rzeka jest Wart. Z jak daleka przypyna ona tutaj, nieboga! Od Czstochowy przez Sieradz i Konin do Pyzdrw, a stamtd przez Pozna do Landsberga, aeby niedaleko std utopi si w Odrze. O znaczeniu tej rzeki dla pruskiego handlu wiadcz nastpne cyfry: W r. 1892 Wart pod Kustrinem przepyno w gr i w d rzeki okoo 2600 statkw naadowanych, a 1300 pustych; wszystkie za razem przewiozy 18 milionw pudw towaru. Prcz tego, w d rzeki przejechao 16 i p miliona pudw drzewa w tratwach. Co si tyczy Landsberga, ma on 25 tysicy ludnoci, browar, garbarni, myn, fabryk tytuniu, myda i wiec, kotw parowych, nareszcie targ na wen i zboe. IV Z TORUNIA DO BERLINA [cz trzecia] Po krtkim postoju wyruszamy. Z tego miejsca do Berlina jest okoo 120 wiorst i dwie godziny jazdy. Pomimo chmur na niebie zaczyna by widno na ziemi; ludzie jeszcze pi, ale w niektrych domach ju pon ogniska kuchenne. Nie potrzeba zbyt silnego wytenia uwagi, aby pozna, e kraj, ktry przejedamy w tej chwili, jest bardzo niepodobny do naszych okolic. Pomimo e u nas na jednym kilometrze kwadratowym mieszka 71 osb, a w Brandenburgii tylko 64, jednake bez porwnania wicej widzi si tu domw mieszkalnych anieli u nas. U nas kilkanacie minut mona jecha pustym polem, na ktrym tylko zagony wiadcz, e gdzie w pobliu znajduj si ludzkie siedziby. W Brandenburgii za co minut, co kilka minut najwyej, pocig nasz przelatuje okoo jakiej grupy domw. Przyczynia si do tego niewtpliwie wiksza prdko pocigw pruskich, ktre w tym samym czasie przebiegaj dwa razy wiksz przestrze anieli nasze. Musz jednak doda, e po wikszej czci patrzyem tylko w jedn stron i na poudnie wagonu. I miaem to wraenie, e gdybym mg jednoczenie wyglda na obie strony, w prawo i w lewo, wwczas widziabym budynki cignce si obok kolei prawie nieprzerwanym acuchem. Moe to jednak by zudzenie. Wiejskie budowle tutejsze rne s od naszych. Mona tu widzie ogromne murowane wiatraki, fabryki, kociki z czerwonej cegy z wysok wieyczk podobn do ostro zatemperowanego owka, czasem nawet kamienice wrd pola, co wywouje komiczny efekt.

Folwarczek chopski skada si tutaj z domu mieszkalnego i paru lub kilku budynkw takich, jak: obora, stodoa, stajnia i chlew. Wszystko to ustawione dokoa nieduego dziedziczyka i otoczone drzewami. Par razy dostrzegem w przelocie tak gste i liczne krzaki bzu tureckiego, e wyglday jak oboki fiokowej barwy, ktre zeszy na ziemi. Zdawao si, e nasz wagon napenia si zapachem tych kwiatw. U nas chata jest parterowa, drewniana, pod somianym dachem. Tutaj domy s murowane lub pmurowane, z piterkami, z duymi oknami, dachem z dachwek albo tektury smoowcowej. Na jednym dachu ciemnej barwy widziaem rok 1893 uoony z szafirowych tafelek. Dachy somiane s tutaj tak rzadkie, e doznaem wzruszenia, gdy mi par razy mign taki przed oczami. Czciej widywaem stogi siana takie jak u nas i studnie z urawiami jak nasze. Za to wz z sianem wyglda troch inaczej: by wikszy, anieli u nas i... przykryty ptnem bodaje nieprzemakalnym. Jeeli dom nie jest otynkowany, wwczas wida, e jego ciana skada si z grubej drewnianej kraty, w ktrej miejsca puste wypenia mur z cegy. Nazywa si to stylem przegrodowym" i jest niby przejciem od budowli czysto drewnianych do czysto murowanych. W stylu przegrodowym" czowiek jeszcze nie dowierza cegle i wapnu, nie ma odwagi budowa z nich cian, lecz kawaki muru oprawia i ciska drewnianymi ramami. Nawet krajobraz brandenburski jest rny od naszego. Czasami przedstawia on rwnin tak gadk jak u nas pod Iwangrodem, w kilka za minut pniej zamienia si na grup wzgrz i dolin przypominajcych najbardziej faliste okolice lubelskie i radomskie. Niekiedy zdaje si, e nawet horyzont z powodu braku lasw na jego granicach jest wikszy anieli u nas. Wtedy aujesz lasu, lecz zanim zdysz westchn, pocig wpada w las, aeby po upywie kilku minut zostawi go za sob. Najciekawiej jednak w porwnaniu z naszymi wygldaj tutejsze pola. U nas jadc kolej mona widzie kilko i kilkunastomorgowe paty ziemi dzikiej, poronitej takimi zioami, ktrymi gardzi nawet nasze ubogie bydo. Tu wcale nie widziaem podobnych wygonw, ugorw, nieuytkw, lecz pola dobrze poronite jczmieniem i ytem albo ki, oczywicie uprawiane, poprzerzynane rowami itd. Nasze pola lece jedne obok drugich zlewaj si z sob i tworz wielk jednostajn przestrze, na ktrej gdzieniegdzie stoi zadumana dzika grusza. Tu przeciwnie, kade pole ma swoj indywidualno: jest bowiem oddzielone od innych sznurami drzew, jest ogrodzone. To stanowi charakterystyk tutejszych rwnin, e pomimo braku lasu znajduje si mnstwo drzew. Stoj one gsto wzdu gocicw, roww, miedz... skutkiem czego rwnina brandenburska wyglda jak szachownica, nie jest pusta, lecz niby zaludniona. Czy taki krajobraz zoony z linii rwnolegych, z kwadratw i prostoktw wysadzonych drzewami jest adny? nie umiabym powiedzie. W kadym razie jest bardzo oryginalny i wielkim gosem woa na podrnego: Tu jest kraj pracy drobiazgowej, cikiej i uporzdkowanej. Tu wszystko jest uporzdkowane: nie tylko ludzie, ale drzewa, trawy, wody i bodaje nawet powietrze." Patrzc na te domy otoczone maymi, ale starannie utrzymanymi ogrdkami, i na te sznury drzew w polach, dugie chyba na dziesitki wiorst, mylaem: Oto nard, ktry kocha swoj ziemi, gdy j przyozdabia." Kto wie zreszt, czy drzewa stojce dokoa pl nie wchaniaj podczas lata elektrycznoci atmosferycznej i nie zabezpieczaj urodzajw od gradobicia? Tam, gdzie pole nie jest otoczone drzewami, s druciane poty i ywopoty, cignce si po par wiorst. Ale co znowu jest ciekawym: oto, e w pocie co kilkaset krokw znajduje si pomalowany na biao koowrt. Pot zabezpiecza plony od najazdu, byda, a koowrt pozwala wej tam czowiekowi. Dziki tym urzdzeniom pole przestaje by go ziemi, a staje si niby budowl. Drogi polne wygldaj niele, a mostki na nich s przyzwoite, chocia w pewnym miejscu widziaem mostek bardzo zy: bez porczy i z powyamywanymi deskami. Ciekawym jest podzia ziemi w Niemczech. Ot ze 100 hektarw przypada tam: na ki ............ 20 pola uprawne....... 50 lasy.................... 26 nieuytki ............ 4 U nas w roku 1865 na 100 hektarw ziemi byo:

k............................................ 9 pl ........................................ 50 lasu......................................... 25 nieuytkw............................... 15 Dzisiaj za, wedug A. Suligowskiego, mamy podobno na kade 100 hektarw: k i pl.................................... 73 lasw....................................... 22 nieuytkw............................... 5 W cigu zatem 30 lat ilo nieuytkw zmniejszya si u nas i jest prawie tak maa jak w Niemczech. Za to mniej mamy lasw anieli Niemcy, a i stosunek k do ziemi uprawnej jest u nas bardzo niekorzystny. Gdy bowiem w Niemczech obszar k stanowi prawie poow gruntw ornych, u nas ki s ledwie pit czci ziemi uprawnej. Brak k prowadzi do braku nawozu, a brak nawozu do lichych urodzajw. Rezultaty za s nastpujce: Porwnajmy produkcj roln Prus z tak produkcj najyniejszych naszych powiatw (hrubieszowski, kutnowski) a otrzymamy, e z jednego hektara gruntw zbiera si: w Prusach u nas yta 1090 950 kilogramw ziarna Pszenicy 1530 1300 Owsa 1090 842 Kartofli 8460 8531 Siana 2010 2214 Brandenburgia, ktr od witu przebiega nasz pocig, jest kolebk dzisiejszego Niemieckiego Cesarstwa. W XV wieku dynastia Hohenzollernw wadaa tylko t posiadoci majc okoo 800 mil kwadratowych powierzchni i milion mieszkacw. A dzisiaj ksita tego domu rozkazuj pastwu, ktre posiada 12 razy wicej ziemi i 50 razy wicej ludnoci. Ale i sama Brandenburgia zmienia si w cigu kilku wiekw i obecnie liczy przeszo 4 miliony ludnoci. Ma to by kraj na og biorc piaszczysty i mao urodzajny; posiada jednake okolice yzne i pikne, szczeglniej nad wodami: Szprew, Hawel i Odr. Z produktw rolnych udaj si w tej prowincji kartofle, buraki, tytu, ogrki, chrzan. Synn ma by take hodowla owiec. Za to przemys stoi wysoko i wyrabia sukna, materie weniane, przedmioty elazne, mosine i stalowe, wreszcie tak zwane towary krtkie, skrzane, porcelan, szko, ceg i mas kamienn. Pominwszy Berlin, w Brandenburgii, znajduje si: 8 miast liczcych od 20 do 55 tysicy ludnoci, 12 majcych 10 do 20 tysicy mieszkacw i ze 36 miasteczek z ludnoci niej 10 tysicy. W kadym za istnieje po kilka i kilkanacie fabryk wyrabiajcych najrozmaitsze przedmioty, poczwszy od nici koczc na ptnach i suknach, od zotej biuterii do wodnych statkw i kotw parowych. Bardzo czsto mona sysze kltwy na ycie miejskie i pochway wsi. W miecie, mwimy, jest ciasno; na wsi luno; w miecie nie tylko brakuje powietrza, ale jeszcze unosi si mnstwo zarazkw; na wsi czowiek jest bliszym natury i jej kojcych wpyww. W miecie ndza wystpuje daleko ostrzej anieli na wsi, gdzie przynajmniej nie umiera si z godu. Miasto w kocu jest siedliskiem rozpusty i naduy, nie znanych wsiom itd. Wszystko to prawda, niemniej jednak wsie i miasta s podstawowymi organami ycia spoecznego i wzajemnie uzupeniaj si. Wie dostarcza zboa, jarzyn, owocw i misa, z ktrych miasto wyrabia konserwy. Wie daje drzewo, kamie i metale, z ktrych miasto robi sprzty, narzdzia, buduje gmachy, rzebi posgi. Wie dostarcza ludzi silnych i zdrowych, ale surowych, ktrych dopiero miasto przerabia na wytwornych rzemielnikw albo artystw i uczonych. Krtko mwic, jeeli spoeczestwo jest organizmem, to w nim wie peni funkcj organw wydobywajcych z natury materiay surowe, miasto za jest tym organem, ktry owe materiay przerabia, utrwala i uszlachetnia. Wie jest jakby ustami narodu, miasto jego odkiem i ogniskiem ycia duchowego. Ot atwo poj, e im wicej jest w pewnym spoeczestwie organw przerabiajcych" i ognisk duchowych, tym

bogactwa krajowe przynosz wicej korzyci, s lepiej zuytkowywane, a cywilizacja janiejszym byszczy wiatem. My na przykad mamy drzewo, len, wen, lecz zamiast przerabia na miejscu, wysyamy je za granic i dopiero stamtd otrzymujemy pikniejsze sprzty, lepsze gatunki sukien i pcien, co naraa nas na wielkie straty. Niemcy tych strat nie ponosz, gdy posiadaj dostateczn liczb organw przerabiajcych, czyli miast. Na og biorc w Cesarstwie Niemieckim znajduje si 376 miast liczcych wicej ni 10 tysicy mieszkacw. O miasteczkach nie wspomina wykaz, jaki mamy pod rk. Z tej cyfry wynika, e jedno miasto w Niemczech przypada na 133 tysice ludnoci i 1.450 kilometrw kwadratowych powierzchni. Wieniak ma najwyej 3 mile do miasta, gdzie s fabryki, sklepy i szkoa, gdzie moe sprzeda swoje produkta, kupi, co mu potrzeba, ksztaci nieco lepiej swoje potomstwo itd. W Krlestwie Polskim liczy si 125 miast, jedno wic przypada na 80 tysicy mieszkacw i 1.000 kilometrw kwadratowych powierzchni. Stosunek niby to korzystniejszy anieli w Niemczech. Na nieszczcie, w miastach naszych przemys i owiata nie stoj zbyt wysoko ani zbyt korzystnie oddziaywaj na ycie spoeczestwa. Ciekawym jest podzia ludnoci wedug miejsca zamieszkania i zaj. Kiedy u nas (w r. 1866) ze 100 mieszkacw tylko 25 yo w miastach, a 75 na wsiach i stosunek ten do dzi dnia niewiele si zmieni, w Niemczech na wsi mieszka zaledwie 47 50%, a 50 do 53% w miecie. Z tego zapewne powodu, e posiadamy ogromn liczb wieniakw a niewielu mieszczan, panowaa u nas moda nazywania si z wielk dum narodem rolniczym". Jest to fasz i przesd, w porwnaniu bowiem z Niemcami nie mamy prawa nazywa si narodem rolniczym". Rolnikiem jest ten, kto wydobywa z ziemi najwicej zboa i drzewa, z krw najwicej mleka, z owiec weny, z wow misa, z koni najwicej pracy. I Niemcy rzeczywicie wydobywaj z gospodarstw wiejskich co tylko mona, ale nie my. My jestemy po prostu narodem pbarbarzyskim, ktry przewanie mieszka na wsiach nie dlatego, e miuje swoj ziemi i kocha natur, ale dlatego, e jeszcze nie wyrobi w sobie zdolnoci do prac mieszczaskich wymagajcych wikszej siy, zrcznoci i inteligencji anieli ndzna uprawa roli. Wracajc do Niemcw, ze wzgldu na rodzaje pracy podzieli ich mona na nastpujce grupy: Rolnicy, hodowcy byda, ogrodnicy, lenicy i rybacy 41,6% Grnicy i hutnicy 5,1% 46,7% Wyrabianie jada, odziey, utrzymywanie gospd 10,0% Przemys budowlany 6,2% Przemys papierowy i drzewny 3,8% Tkactwo 4,0% Przemys chemiczny 0,6% Przemys elazny i metalowy 4,4% Handel i ubezpieczenia 5,8% Komunikacje ldowe i wodne 3,2% 11% Usugi domowe 2,0% Urzdnicy, duchowni, nauczyciele 4,6% Artyci, adwokaci, inynierowie, lekarze 0,9% 7,1% Kapitalici, emeryci 1,6% Wojsko, andarmi, policja 1,2% Osoby bez okrelonego zajcia 5,0% Tabliczka ta niesychanie wana, przedstawia bowiem obraz, jakby budow anatomiczn spoeczestwa nie tylko potnego, ale bardzo zdrowego, ktre cigle si rozwija. Ludy mniej dojrzae znajd tu nakrelon drog, po ktrej musz wstpowa na wyszy stopie cywilizacji. Rodzice za maj tu cenne wskazwki co do wybierania zawodu dla potomkw. Wskazwki te, niestety, po najwikszej czci s wprost przeciwne kursujcym u nas pogldom. Ile to razy np. korespondenci prowincjonalni narzekaj na brak rk do robt wiejskich, a kady wypadek wyniesienia si chopa do miasta przejmuje ich strachem? Tymczasem u nas jest o 50 proc. za

duo ludzi na wsi i wanie naleaoby wytworzy ruch, ktry wiejsk ludno kierowaby do miejskich zaj, do rzemios i handlu. Po wtre ydzi, ktrzy tworz u nas 13 14 proc. ludnoci, przede wszystkim zajmuj si handlem. Tymczasem w tak zdrowym spoeczestwie jak niemieckie zaledwie 5 6 proc. naley do klasy handlowej. To zasklepienie si w jednej gazi pracy wytwarza w niej nadmiar pracownikw i skazuje ydw na zgubn jednostronno zajcia, naszej za ludnoci nie pozwala rozwin handlowych uzdolnie. Rasa ydowska, wycznie zajta handlem, potwornieje, ludno chrzecijaska nie umiejca handlowa jest jakby okaleczaa. Po trzecie klasy inteligentne w Niemczech stanowi ledwie 7 proc. ludnoci, za pozostae 93 proc. zajmuj si rolnictwem, przemysem, handlem. Wicej zatem szans powodzenia w yciu bdzie mia modzieniec ksztaccy si w kierunku praktycznym" anieli taki, ktry chce zosta lekarzem, inynierem, artyst itp. Nie znaczy to jednak, e spoeczestwo powinno wyrzec si np. studiw uniwersyteckich. Ludzie bowiem, ktrzy kocz wysze zakady naukowe (uniwersytety, politechniki, akademie sztuk piknych), tworz w Niemczech 7 proc, co w naszych stosunkach odpowiada 700 tys. jednostek. Mamy zatem dosy miejsca dla pracownikw praktycznych i teoretycznych, i to jest podane, aeby: uboga modzie zwracaa si do przemysu i handlu, a zamoni do uniwersytetw. Rozumie si, nie dla zabijania tam czasu, ale zdobycia wyszej wiedzy. Poznalimy dwa wielkie organy spoeczestwa niemieckiego: wsie, ktre s jakby ustami czerpicymi z natury potrzebne materiay i miasta, ktre niby odki przerabiaj zdobyte materiay. W miastach obok tego mieszcz si, niby system nerwowy, inteligentne klasy narodu, ktre kieruj jego pracami i uszlachetniaj, uduchowniaj wyroby. Z kolei musimy pozna trzeci wielki organ spoeczny: rodki komunikacyjne. Jedne z nich jak drogi elazne su do przenoszenia ludzi i towarw: s to niby yy i arterie w ciele ludzkim. Inne jak druty telegraficzne przenosz tylko myli ludzkie, a raczej drgnienia i te s jakby nitkami nerwowymi. Mechanizm ruchu komunikacyjnego jest bardzo prosty. Z pewnej na przykad wsi w cigu caego roku wywozi si do miast kilkaset korcy zboa, kilkadziesit sztuk byda, drzewo, wen, owoce, wreszcie kilkoro dzieci do szkoy redniej. W cigu tego samego roku przybywa z miasta do wsi: kilkanacie sprztw, ubra, beczki piwa, pugi i brony, lekarstwa a nadto: nauczyciel elementarny, pomocnik aptekarski, ciela itp. Tym sposobem midzy wsiami i miastami utrzymuje si nieustanne krenie ludzi i przedmiotw: ze wsi wyjedaj do miast materiay surowe, z miast wracaj do wsi przedmioty i ludzie ju wyrobieni. Trzeba jeszcze doda, e miasta mniejsze wysyaj wyroby prostsze, miasta wielkie produkta bardziej skomplikowane. Pug, siekiera, kosa, nauczyciel domowy przychodzi na wie i z powiatowej mieciny; ale pikny obraz, luneta, koncertant przybywaj ze stolicy. atwo poj, e im liczniejszymi s rodki komunikacyjne, tym ruch ludzi i towarw dokonywa si czciej, a ycie spoeczne zamiast wlec si jak smoa po piasku kipi niby gorca woda w kotle. Ot w Niemczech tak potnych rodkw komunikacyjnych jak szosy, a nade wszystko koleje elazne, jest bardzo wiele. Z duych pastw europejskich tylko Wielka Brytania ma Wicej kolei anieli Niemcy; za Francja ma ich mniej. Dugo drg elaznych w Niemczech wynosi przeszo 44 tysice, a we Francji niecae 39 tysicy kilometrw. W Niemczech na 100 kilometrw kwadr. powierzchni kraju przypada 8 kilometrw kolei, a we Francji tylko 7. Z czego wynika, e Francuz mieszkajcy na wsi ma przeciciowo 7 wiorst do kolei, gdy Niemiec ma tylko 6 wiorst. Z czego znowu wypywa ostateczny rezultat, e Francuz, aeby dosta si do linii kolejowej, zuywa 10 do 15 minut wicej czasu anieli Niemiec. Jest to powana strata i ciko moe zaway w wypadku wojny! Linie telegraficzne odgrywaj rol nerww i rozumie si, e im wicej jest tych linii, tym atwiej porozumiewa si ze sob mog ludzie z rozmaitych okolic. Ot Niemcy maj 117 tysicy kilometrw linii telegraficznych, Francja 96 tysicy; w Niemczech na 100 kilometrw kwadr. przypada 21 kilometrw telegrafu, we Francji na tak sam powierzchni tylko 18 kilometrw telegrafu.

Wraliwo" zatem albo czucie" spoeczestwa niemieckiego jest cokolwiek wiksze anieli francuskiego. I ruchliwo" Niemcw, cho nazywamy ich narodem ociaym", jest bardzo znaczna. Dowodzi tego statystyka kolejowa za pomoc dwu rubryk. Jedna wskazuje, jak czsto mieszkaniec pewnego kraju jedzi kolej elazn, druga ile kilometrw przejeda w cigu roku? Pod tymi wzgldami istniej kolosalne rnice midzy narodami. Podczas gdy Woch jedzi kolej raz lub dwa razy na rok, Anglik jedzi 20 razy, Amerykanin 23 razy. Gdy Austriak odbywa 3 lub 4 podre rocznie, a Wgier tylko 2, Szwajcar korzysta z kolei 13 razy, a Belgijczyk 14 razy na rok. Ot wedug tej tablicy Niemiec 9 do 10 razy rocznie jedzi kolej, a Francuz om razy, cho zdawaoby si, e powinno by przeciwnie. Co do iloci kilometrw przejechanych rednio przez kadego mieszkaca w cigu roku, dowiadujemy si, e przecitny Woch przejeda rocznie 74 kilometry, a Belgijczyk 300, Niemiec 237 km, a Francuz 244. W rezultacie Francuz przejeda rocznie o 7 wiorst wicej anieli Niemiec; ale za to Niemiec odbywa o jedn lub dwie podre wicej na rok anieli Francuz. A my? ... Nie posiadam cyfr pod rk, zdaje mi si jednak, i nie bardzo omyl si przypuszczajc, e przecitny mieszkaniec Krlestwa odbywa jedn podr kolejow na rok lub na dwa lata i e przejeda okoo pidziesiciu wiorst. Z tych cyfr niech czytelnik wyprowadzi wniosek o naszej nieruchomoci, w porwnaniu z ruchliwoci Europy zachodniej. Godzina p do pitej rano; jestemy w Kustriniu, Kostrzyniu, fortecy zbudowanej przy ujciu Warty do Odry. Z okien wagonu wida du wod, dwa elazne mosty i bastion, a przy nim pruskiego szyldwacha. Z gr przed 150 laty w tutejszym zamku odsiadywa wizienie Fryderyk Wielki, jeszcze jako nastpca tronu. Dosta si do kozy za zamiar ucieczki od swego ojca, zaoyciela przyszej potgi Prus, o ktrego zoci i skpstwie pisaa rodzona crka: Zupenie nie mam brzucha, gdy brat i ja pijamy tylko bia kaw i jadamy suszone winie. Wida dla kompensaty karmi nas krzywd i obelgami". Fryderyk Wilhelm I godzc i tyranizujc wasne dzieci, na jedn rzecz nie skpi pienidzy na onierzy. Kupowa ich po 2.400, po 12 tysicy frankw, a nawet za pewnego Irlandczyka majcego 7 stp wzrostu zapaci przeszo 30 tysicy frankw. Fryderyk Wilhelm I tak kocha ludzi ogromnych, e nawet prbowa wytworzy ich ras. I w tym celu eni swoich grenadierw z najwyszymi i najsilniejszymi dziewcztami. Pomimo takich dziwactw, umierajc zostawi Fryderykowi II 37 milionw frankw i 76 tysicy onierzy. Mia wic czym obetrze zy dawniejszy wizie z Kostrzynia. Dzisiaj Kostrzyn posiada ze 17 tysicy mieszkacw, fabryki maszyn, cygar, sodu, krochmalu. Jest tu take myn parowy, browar, fabryki wyrobw miedzianych i mosinych. I okolica za Kostrzyniem wcale nie przypomina mazowieckich piaskw. Co chwil wymijamy pagrki, zaklnite doliny, pola wysadzone drzewami i obwiedzione ywopotem, lasy, jeziorka. Nagle wjedamy na rozleg, pen zielonoci rwnin, a w par minut znajdujemy si na szczycie pagrka, skd znowu wida: dolinki, jeziorka, lasy, a tu i owdzie eleganckie paacyki... Z obu stron linii kolejowej cign si dwa nieskoczone szeregi supw telegraficznych. Zdaje mi si, e na prawo supy s jak u nas podobne do litery I wielkiego, a na lewo stoj jakie rusztowaka podobne do litery A. Moe myl si co do ksztatu supw, ale jestem pewny, e na kadym opiera si mnstwo drutw. Wrd drogi czsto spotykamy dugie pocigi towarowe, ktre od Berlina tocz si ku wschodowi. Wiele zreszt innych znakw na niebie i ziemi zapowiada, e zbliamy si do stolicy. Szybko mijaj nas pola i ogrody; natura zaczyna ustpowa na drugi plan wobec dzie ludzkich. Nie zwracam ju uwagi na drzewa, ale na fabryki ukazujce si coraz czciej; nie patrz na krzaki bzu, ale na murowane wille, niekiedy bardzo adne. Budowle ukazujce si dotychczas pojedynczo coraz bardziej zbliaj si do siebie, zaczynaj traci charakter indywidualny i zamieniaj si na nieprzerwany szereg domw tworzc ulic. Chyba to ju Berlin? zapytuj sdziego. Jeszcze nie.

Czyme s tedy Niemcy, ktrych pomimo tak bliskiego ssiedztwa wcale nie znamy? Czym s w porwnaniu na przykad z Francj, ktr wedug naszych opinii znamy do gruntu? Terytoria obu narodw s prawie rwne, ale ludno bardzo nierwna. Gdybymy chcieli przedstawi je w formie posgw, to gdy dla odlania Francji wystarczyoby 38 centnarw metalu, dla Niemiec potrzeba zuy 52 centnary. Oprcz tego materia na odlanie Niemcw musiaby by troch gstszy anieli na Francuzw. Dalej pastwo niemieckie jest nieco tasze od francuskiego. Gdy bowiem na Niemca przypada rocznie 52 marki wydatkw pastwowych, Francuz paci na ten sam cel 73 marki. I dugi pastwowe s bardzo nierwne: Niemcy winne s 11 miliardw, Francja 25 miliardw marek. Skd na jednego Niemca przypada 221, a na Francuza 652 marki publicznego dugu. Prawda, e przecitny Francuz jest bogatszy od przecitnego Niemca: Francuz sprowadza rocznie obcych towarw za 94 marki, Niemiec za 82; Francuz wysya obcym swoich wyrobw za 74, Niemiec tylko za 63 marki. Lecz, co z pozoru wyglda na paradoks, nard niemiecki jest bogatszy od narodu francuskiego, gdy jest liczniejszy. Dziki czemu, gdy Francja sprowadza rocznie obcych towarw za 3.600 milionw marek, Niemcy, sprowadzaj za 4.200 milionw. Gdy Francja wywozi od siebie za 2.800 milionw, Niemcy wywo za 3.200 milionw marek. Wiemy ju, e ruch osobowy w Niemczech jest wikszy anieli we Francji; tak samo dzieje si i z ruchem interesw. Gdy bowiem Francuz odbiera przeciciowo 27 listw rocznie, Niemiec odbiera ich 34. Cho co do telegramw Francuz otrzymuje jedn depesz na rok, Niemiec jedn na 15 miesicy. Za to ruch umysowy w Niemczech jest wikszy anieli we Francji. Na jednego Francuza przypada rocznie 16 egzemplarza gazet, gdy Niemiec czyta ich okoo 20 na rok. Nareszcie, pod tym wzgldem, ktry mona by nazwa ywotnoci" narodu, Niemcy s silniejsze od Francji. Wzrost ludnoci we Francji jest najpowolniejszy z caej Europy: na 1.000 bowiem mieszkacw przybywa zaledwie 2 rocznie, gdy w Niemczech na 1.000 przybywa 9 lub 10, czyli okoo piciu razy wicej... Co jednak jest dziwne i smutne, e Francja pomimo wybornego klimatu i bogactw odznacza si najwiksz w Europie miertelnoci: z 1.000 bowiem Francuzw umiera rocznie 29, gdy z 1.000 Niemcw tylko 25. Brrr!... kiedy nareszcie skocz si te cyfry? zapytuje czytelnik. Kochany rodaku odpowiadam kiedy przed laty wprowadzono do Europy kartofle, nikt ich je nie chcia pod pozorem, e to cika strawa". Dzisiaj za nikt bez nich nie moe si obej. To samo z cyframi": nie lubimy ich, dopki nie zrozumiemy ich znaczenia; gdy zrozumiemy, znajdziemy w nich nawet poezj. Przypominam wreszcie, e kady z was, panowie, lubi polityk", ktra nawet z tego powodu zapenia wiksz poow naszych gazet. Ot jakim sposobem moglibymy rozprawia o stosunkach zewntrznych i wewntrznym gospodarstwie narodw nie wiedzc, czym one s i jakie one s? Nard, jak czowiek, ma pewien wzrost, wiek, jest zdrowy lub chory, zamony lub ubogi, czym si zajmuje, jest potny lub saby, czego, potrzebuje od innych i co daje innym. Sowem kady nard ma pewn fizjognomi i charakter, ktre musi pozna ten, kto chce zajmowa si polityk", choby jako zabawk. Z drugiej strony, literatura moe na usugi czytelnikowi malowa obrazy narodw, lecz musi przy tym posugiwa si... cyframi, gdy one odgrywaj rol farb i kanwy. Bez statystyki nie ma znajomoci narodu, a opis, ktry nie posuguje si cyframi, nie jest opisem, lecz zbiorem wrae osobistych. A my ju znamy przecie Europ z wrae", odbywamy podre, czytamy ksiki i gazety, o ludach europejskich mwimy tak miao jak o pokojach wasnego mieszkania. Lecz jaki z tego naprawd rezultat? Oto ten, e gdy czowiek nieco uwaniejszy wyjedzie za granic, otwiera szeroko usta. Nie tylko bowiem widzi rzeczy, o ktrych mu nie wspominano w kraju, ale przekonywa si, e o owej zagranicy mia faszywe wyobraenie. Jak niebezpieczn jest lekka strawa" w rzeczach spoecznych, dowiod dwa fakty: W roku 1870 caa Francja, z wyjtkiem kilku ludzi wyszego umysu, bya pewna, e pobije Niemcy. Tymczasem np. w Szwajcarii i Anglii nie byo tego zudzenia i odzyway si gosy przepowiadajce zwycistwo Niemcom. Przyczyna prosta: Francuzi podobnie jak i my maj wstrt do cikich opisw"; Anglicy za i Szwajcarowie nie dawi si cyframi i dlatego ju wwczas mogli wiedzie, e Niemcy s silniejsze.

A ile to razy mae pastwa rozpoczynay lekkim sercem wojny z ogromnymi dlatego tylko, e nie znay statystyki? Ile razy chore spoeczestwa pogray si w coraz wiksz niemoc tylko dlatego, e majc odraz do cikiej strawy" umysowej, nie znay wasnej ndzy ani sposobw wydobycia si z niej? Drugi fakt jest jeszcze bardziej krzyczcy. Francuzi podobnie jak i my, cigle majc odraz do cyfr wyobraaj sobie, e bd rwnie silni jak Niemcy, gdy bd mieli armi rwnie liczn jak niemiecka. Jest to bd; o sile bowiem narodu stanowi nie tylko armia, ale tysice innych czynnikw, o ktrych ju wspominalimy tutaj, a ktre sprawiaj, e Francja jest o wiele sabsz od Niemiec. Podobnie publiczno francuska z dum mwi o tryumfach swojej armii w Tonkinie, na Madagaskarze i cieszy si, e zdobyto dla niej pikne kraje! Tymczasem moe nie naleaoby tryumfowa z nowych posiadoci, wobec tego, e gdy w caej Francji w cigu roku przybywa ledwo 77 tysicy dzieci, sam Madagaskar w cigu kilku miesicy pochon 5.000 onierzy, czyli ludzi w kwiecie wieku i siy!... Z przykadw tych widzimy, e publiczno, nawet tak dojrzaa i genialna jak francuska, niekiedy miewa nieszczliwe gusta. Jedn za z najwikszych klsk jest rozprawianie o polityce, cywilizacji itd. bez odpowiednich materiaw faktycznych. Oto usprawiedliwienie cyfr", ktrymi posuguj si tak czsto. Moe nie daj one lekkiej" strawy umysowej, ale kto wie, czy nie ochroni czytelnika od faszywych pogldw. V BERLIN. PIERWSZE WRAENIA O g. 6 rano okolica zmienia si zupenie: zamiast pl, drzew, zapachw wystpuj place, murowane budynki, haasy i dymy. Plant kolei z obu stron gsto zabudowany robi chwilami wraenie, jakbymy dojedali do Warszawy od rogatek Jerozolimskich. S jednak due rnice. Kominw fabrycznych wida bez porwnania wicej anieli u nas. Wysoko na cianach domw unosz si nazwiska fabryk i fabrykantw ukadane z ogromnych liter. Na lewo migna woda najpierw gdzie z daleka, potem bliej. Potem zamiast budynkw fabrycznych poczynaj ukazywa si cae szeregi domw mieszkalnych, jakbymy jechali rodkiem ulicy. Wtem co u Pana Boga!... Mijamy dziwny most, pod ktrym ... chodz ludzie i jed doroki... A teraz nasz pocig toczy si tak blisko domw, e z okien wagonu mog zaglda w okna mieszka, ale nie parterowych, tylko... lecych na pierwszym pitrze! ... Istotnie, ju nie jedziemy po ziemi, jak nakazuje przyzwoito, ale po murowanym wiadukcie wysokim na pitro. Z pocztku mylaem, e wiadukt zaraz si skoczy; widz jednak, e on cignie si przez cae wiorsty ponad ulicami, niekiedy i nad rzek. O g. 6 m. 15 z rana pocig nasz nareszcie stan. Sdzia G. i ja wysiedlimy z wagonu i, niby dwa kwiaty, znalelimy si w budynku przypominajcym olbrzymi oraneri. Jest to dworzec kolei miejskiej Friedrichstrasse Bahnhof. Jego podoga wznosi si na pitro nad poziom ulicy, jest przykryta dachem cylindrycznym, wysokim moe na dwa pitra, a zbudowanym z elaznych obrczy i szklanych tafli. Wagony, lokomotywy, podrni wygldaj tu jakby pod kloszem. Dworzec ma ze 200 krokw dugoci i ze 60 szerokoci, jego za podoga dzieli si na trzy pasy: prawy i lewy po ktrym jed wagony i rodkowy gdzie czekaj podrni. Oprcz nas, przybyych zza granicy, chodzili i siedzieli tutaj ludzie miejscowi, na co oczekujcy. Wtem od zachodu bez wistania zajecha pocig: w wagonach pootwieray si drzwiczki, zaczli wyskakiwa podrni, a ich miejsca zajli oczekujcy. Potem drzwiczki zatrzasny si i pocig ruszy bez gwizda na wschd. Jeszcze nie ochonem ze zdziwienia, alici wpad nowy pocig, tym razem ze wschodu. Znowu otworzyy si drzwi wagonw, jedni podrni wysiedli, drudzy szybko wsiedli i potoczyli si na wschd. Wszystko to dzieje si bez nawoywa, bez dzwonkw, bez konduktorw, pod ogromnym szklanym dachem, o pitro nad ulicami. S to pocigi drogi elaznej rdmiejskiej, ktre przebiegaj tdy co 4 minuty na wschd i zachd. Ile za osb korzysta z tej komunikacji, dowodzi fakt, e w roku 1892 z samego dworca Friedrichstrasse wyjechao 51/2 milionw podrnych.

Jest tu zawiadowca w czerwonej czapce, sztywny w karku, jakby pokn repetierowy karabin z bagnetem. Jest tu i jego biuro, drewniany budyneczek przypominajcy warszawskie szalety". Nie widz jednak ani ladu policji, ani konduktorw, pomimo e krci si mnstwo podrnych. Jedni przychodz nie wiadomo skd, inni znikaj nie wiadomo gdzie. adny porzdek! myl. Nikt nie pilnuje wagonw, wic zapewne przynajmniej poowa osb bezpatnie jedzi kolej rdmiejsk..." No, panie, chodmy mwi sdzia. A nasze walizki?... pytam nie bez ciekawoci. Znajd si w hotelu. Idziemy tedy; sdzia z torbeczk, a ja z laseczk i z biletem kupionym w Toruniu. Wci mia mi si chce z tutejszych porzdkw i rozmylam: czy rzuci bilet na podog, czy te zachowa go jako dowd, e i ja byem kiedy za granic? Niezbyt prdko zbliamy si do schodw. Ach mwi wic tymi schodami wyjdziemy na ulic. Na nieszczcie przed schodami stoj dwa niby kojce, a w kadym wony. Rad nierad, wsuwam si midzy owe kojce, a tymczasem wony bardzo grzecznie prosi, aebym mu odda bilet... Ci sami woni ogldaj bilety osb przychodzcych tutaj z dou. Rozumiem teraz manipulacj biletow na kolei rdmiejskiej. Kto chce ni jecha, kupuje bilet w kasie na dole i po schodach dostaje si na gr do dworca. Gdyby nie mia biletu, woni nie puszcz go. Jeeli za posiada takowy, ma prawo zaczeka na waciwy pocig, sam do niego wsi, sam zamkn drzwiczki i jecha gdzie mu potrzeba. Na stacji za, na ktrej wysidzie, musi odda bilet wonym przy schodach, albo ... zapaci za jazd, co zawsze jest poczone z pewnym skandalem. W pocigach rdmiejskich chodz tylko wagony III klasy po 10 fenigw miejsce i II po 15 fen., jeeli nie zawodzi mnie pami. W kadym razie jest to jazda bardzo tania, szybka i bezpieczna, o ile kiedy jakiemu pocigowi nie przyjdzie fantazja zeskoczy z wiaduktu na bruk. Po szerokich schodach zwolna staczamy si do sieni, gdzie znajduj si kasy kolejowe, sklepiki z gazetami i ksikami, sale bagaowe, budka wekslarza i gdzie krci si peno ludzi. Jedni kupuj bilety, inni pisma; jedni wbiegaj na schody, inni schodz z gry... Na cianie (jeeli dobrze pamitam) janieje napis zaklinajcy interesantw, aby strzegli si zodziei. Przemykamy si pod szerok arkad wiaduktu, po ktrym w tej chwili przejeda pocig i znajdujemy si na Friedrichstrasse. Jest to jedna z pierwszorzdnych ulic w Berlinie, charakteryzuje si za wielkim ruchem i wielk ciasnot. W tym miejscu nie jest ona szersz od naszej Chmielnej ulicy, a ruch na niej no jest mniej wicej taki jak u nas na abiej. Na chwil zatrzymuj si i patrz, aby pochwyci pierwsze wraenie". I oto ono. Kamienice w tym miejscu s wysze od warszawskich, gdy maj po cztery pitra; s take ozdobniejsze od naszych i pomalowane na barw ciemn. Wszystkie mieszkania parterowe zapeniaj sklepy, ktrych szyby s niekiedy wielkie jak bramy, a wystawy przepenione towarami. Latarnie uliczne s takie jak u nas, bruk bardzo gadki, chodniki wskie. Ale charakterystyczn cech ulicy berliskiej, cech, ktra zastpuje drog, skacze do oczu, krzyczy w uszy jest czysto. Czysto, o jakiej my nie mamy pojcia. Berliska ulica to nie ulica, ale starannie utrzymany pokj. Ruch koowy jest bardzo oywiony, jak u nas na abiej. Dopiero co przejecha furgon z pieczywem, za nim kareta, za ni doroka, furgon ze sklepu bawatnego, wielki dylians barwy kanarkowej okryty pciennym dachem, furgon meblowy, znowu kilka doroek, furgon z mlekiem, may wzek cigniony przez psy, trjkoowy welocyped, na ktrym siedzi jegomo w liberii i wiezie due pudo... Z lewej strony sycha dzwonienie... To przez Dorotheenstrasse jedzie tramwaj z awkami na dachu i baldachimem. Z prawej strony grzmot... To po wiadukcie, na wysokoci pierwszego pitra toczy si pocig ziejcy kbami pary.... Na wskich chodnikach ruch niemniejszy. Idzie pan siwy, pan w rednim wieku, dwie damy z prowincji, kilku onierzy w granatowych mundurach z psowymi konierzami i w kaszkietach z malutkimi daszkami; dalej suca z koszykiem, znowu damy, znowu panowie cywilni, oficerowie, wyrobnicy ...

We wszystkich tych ludziach uderza jedna cecha: wszyscy s bardzo czysto ubrani, bez porwnania czyciej anieli u nas i zamoniej. Gdyby si tu pokaza czowiek obdarty albo brudny, zrobiby takie wraenie jak u nas obsypany brylantami. Kobiety nie wydaj mi si adne, za to mczyni bardzo przystojni i... podobni do naszych szlachcicw!... Te same wsy, te same twarze ogorzae", rysy inteligentne, oczy siwe lub niebieskie... Sowem nie czuj si tu obcym. Poniewa jednak sdzia niecierpliwi si, daj wic spokj chwytaniu pierwszych wrae" i idziemy do hotelu. Mieci si on w wielopitrowym domu, ktry stoi na rogu dwu ulic i na kadej ma po kilka okien frontu. Wchodzimy do sieni wita nas umundurowany szwajcar, czowiek rednich lat, z rozumn fizjognomi i przyzwoitym zachowaniem si. Gdyby mi powiedziano, e czowiek ten skoczy uniwersytet (co wreszcie jest tu rzecz moliw), wcale nie zdziwibym si. W chwil pniej nadbiega oberkelner we fraku, a w gbi sieni ukazuje si bursz" w zielonym fartuchu. Jest to chopak, ktry czyci rzeczy i ma min dobrego chopaka; jak znowu kelner wyglda na modziana bardzo wyniszczonego, zapewne prac. Panowie ci ofiaruj nam mieszkanie na czwartym pitrze, a po wielu targach na trzecim. Nie lubi piter, na ktre prowadz grajcarkowate schody... Na szczcie wrd owego grajcarka jest winda zbudowana z elaznych sztab i drucianych siatek. Wazimy tedy w ow wind, szwajcar z nami, zamykaj si drzwi i jazda na trzecie pitro! A oto nasz pokj, dosy spory, z dwoma oknami. Ma on (o ile pamitam) ciemne ciany, ozdobny piec, dwie ogromne umywalnie, dwa olbrzymie ka, kanap, fotele, nocne szafki itd. Ma take elektryczny dzwonek, ale nie ma elektrycznego owietlenia, kranw do wody ciepej i zimnej, do ogrzanego powietrza itd. Wszystkie te wygody s ju znane w berliskich hotelach, ale nasz jeszcze do nich nie dojrza. Lokaj otwiera dubeltowe okna, ja za z przyjemnoci spostrzegam, e tutejsze okna otwieraj si nie na zewntrz, ale do wewntrz. Berliskie wic kucharki, o ile myj okna, nie potrzebuj przy tym zajciu wylatywa na ulic, jak si to trafia naszym. C robimy? pyta sdzia. Pomy si chyba spa odpowiadam. W tej chwili kto przynis z dworca nasze walizki, a jednoczenie wesza pokojwka (biay czepek, biay fartuch, czyciutko ubrana) i ciele nam ka. Znowu robi spostrzeenia: pokojwka wyglda tak, jakby skoczya pensj", a na naszych kach le pierzyny... Najprawdziwsze wielkie pierzyny podobne do biaych obokw!... Nigdy nie spaem i nie bd spa pod pierzyn mwi. W kilka minut kad si do morgowego ka; ale poniewa bezsenna noc nabawia mnie dreszczw, wic pomimo obrzydzenia jako nie bardzo odsuwam pierzyn. Jeden jej rg opar mi si na nodze, wic niechccy przykryem obie nogi. Pniej schowaem si do poowy i po upywie minuty cay wycigaem si pod pierzyn jak Moltke w czasie oblenia Parya. Kiedy za gasnce oko zwrciem na lewo, ju nie dojrzaem sdziego, tylko wznoszc si i opadajc pierzyn. Od sidmej rano do dwunastej w poudnie wyspalimy si, jak naley. Naturalnie, umywszy si, zeszlimy na pierwsze pitro na kaw". Ta kawa berliska... A moe ta mietanka berliska... Czy moe maso? ... A moe i kawa, i mietanka, i buki, i maso berliskie? ... Mnie si zdaje, e lepiej bdzie na teraz pomin t kwesti i ograniczy si na zaznaczeniu, e co wypilimy i czym zaksilimy. Sdzia z wielk stanowczoci wla do filianki przypadajcy na niego kieliszek czarnego fluidu i zabarwi go naparstkiem substancji nazywanej tu mietank. Nacieszywszy si za tak uwertur do berliskich przysmakw odetchn gboko i rzek: Wiesz pan, e musz ja poszuka herbaty... Jako na drugi dzie sprowadzi sdzia funt herbaty, torb cukru i dwa porcelanowe imbryki, tak wysokie i szerokie, e z daleka mona je byo...

W kadym razie zachwycaem si herbat na berliskim bruku, a chwile picia jej zaliczam do najmilszych w obcym, kraju. Po wypiciu kawy sdzia widzc, em jest cichy i pokornego serca, ubezwasnowolni mnie i na wasny koszt zacz obwozi po Berlinie. Bywao, chc wyj z hotelu na ulic. Gdzie pan idziesz? pyta sdzia. Przej si ... popatrze ... Zaczekaj pan ... Gdzie pan sam moesz pj? ... Do czego to podobne mwi sdzia. Potem bierze lask i kapelusz i wychodzimy na ulic. Na ulicy ogldamy si: przed siebie, za siebie, na prawo i na lewo. Nagle sdzia woa dorok, pakuje mnie do niej, siada sam i jazda! Gdzie jedziemy, panie? Zaczekaj pan... Innym razem wprost z hotelu idziemy na kolej: sdzia kupuje bilety, wazimy na gr, przylatuje pocig, zabiera nas ... Gdzie jedziemy, panie sdzio? Zaczekaj no pan ... No i w ten sposb w cigu kilku dni objechalimy z p Berlina, ba! zawadzilimy nawet o Potsdam. Dusza ze mnie wychodzia, ale bylimy w Aquarium, w Panoramie morskiej, w Uranii, w Ogrodzie Zoologicznym, na wystawie obrazw, w Teatrze Ludowym, w teatrze Apollo, w Panopticum... Z pobonym skupieniem ducha ogldaem wszystkie te ciekawoci, starajc si jednak obok nich ebra jak najwicej pierwszych wrae" z miasta. Miy Boe! nieraz mylaem, gdyby mona zamiast opisywa pokaza to czytelnikowi..." W starym Berlinie s cae ulice podobne do warszawskich: tak dugie i szerokie, z takimi kamienicami jak u nas, tylko ... troch czystsze. Ale w rodkowych dzielnicach, na przykad na Friedrichstrasse, znajduje si mnstwo domw innych anieli nasze. Ich dachy s albo cakiem paskie, otoczone balustrad, albo wysokie, zakoczone na szczycie grzebieniem. Prawie kady dom ma jak kopu wielocienn lub okrg; na rogach znajduj si wieyczki. ciany rzadko s gadkie, czciej pokryte ornamentami, kolumnami, posgami. Niekiedy ozdobione s majolikowymi taflami albo freskami. Wystawy sklepowe pomieszczone w ogromnych oknach zabieraj tyle miejsca co redni pokj i ogarniaj setki rozmaitych przedmiotw. Sklepy zajmuj nie tylko parter, ale pierwsze pitro i suteryny. Gdy towary mieszcz si w suterynie, wwczas przy kamienicy znajduj si gbokie murowane fosy, do ktrych wychodz okna suteryn, wielkie jak na parterze i rwnie zapenione prbkami. Ulica berliska take cokolwiek rni si od warszawskiej, nie tylko czystoci i gadkoci, ale rozmaitymi budowlami. S wic na niej szalety" jak w Warszawie, tylko liczniejsze i do pewnego stopnia bezpatne. S grube supy ogoszeniowe, jak u nas, pokryte afiszami z dziedziny sztuki, przemysu i handlu. S wodocigi z napisami: czy woda jest zdatna lub niezdatna do picia i gdzie znajduje si najbliszy sygna poarny? C to za sygna? Jest to elazna szafka malowana na czerwono; u gry ma szyb, za ktr ley klucz. Na wypadek poaru, kady, kto go spostrzeg, powinien rozbi ow szyb, wydoby klucz, otworzy szafk, w ktrej znajduje si telefon i zawiadomi stra ogniow o miejscu, gdzie si pali. W roku 1892 za pomoc takich aparatw 600 razy doniesiono o poarach. Przy banhofie Friedrichstrasse widziaem znowu szaf zielon, znacznie wiksz od alarmowej i take stojc na ulicy. Objaniono mnie, e przez drzwiczki tej szafy rzuca si miecie do kanau. Ale czy tak jest, nie miaem monoci sprawdzi. Jeszcze jednym typem szafek s skrzynki pocztowe. S one te odlane z elaza, przybite do cian domw i pomalowane na szafirowy kolor. Z frontu znajduj si napisy o godzinach wyjmowania listw. Innym budynkiem, jakiego nie znamy w Warszawie, s kioski Towarzystwa Uranii". Oprcz ogosze znajduj si na nich: mapa tej czci Berlina, w ktrej stoi kiosk, zegar, a nareszcie samopiszce przyrzdy: barometr, termometr i higrometr. Dziki tym narzdziom publiczno w kadej chwili wie: jaki jest stan atmosfery i o ile zmieni si od rana? Kioski te s niby oczami miasta skierowanymi na atmosfer. Oczami, ktre nie tylko cigle patrz, ale i pamitaj.

Na pryncypalnej ulicy Berlina, tak zwanej Pod Lipami", oprcz supw, rozmaitych kioskw i szafek znajduje si jeszcze cztery rzdy drzew, trzy szeregi latar elektrycznych, awki dla publicznoci ustawione przez magistrat i skadane fotele prywatnego przedsibiorstwa, ktre otwieraj si za wrzuceniem 10 fenigw w odnon szpark. Chcc uy wszystkiego na tym wiecie, wsunem dziesi fenigw, gdzie naley, lecz fotel pozosta zamknitym. Przybiega jaka dziewczynka, kilka razy wypytaa mnie: czy naprawd woyem 10 fenigw? Stawiaa nieszczsny fotel, szarpaa go, bia nim o ziemi ... Ale zacity mebel ani myla otwiera si, a ja musiaem wyrzec si nadziei ucieszenia si nim i odej uboszy o 10 fenigw, bogatszy o jeden zawd w yciu. Pod Lipami" znajduj si inne jeszcze osobliwoci, jakich nie znamy w Warszawie. Na przykad bardzo wielki konny posg Fryderyka Wielkiego, ktry pochon blisko 900 centnarw metalu. Na drugim kocu ulicy Pod Lipami" wznosi si brama tryumfalna zwana bram Brandenbursk". Na kolumnach wysokich na trzy pitra ley murowana belka, na niej stoi wz zaprzony we cztery spiowe konie, a na wozie bogini zwycistwa. Wszystko to razem ma okoo piciu pitr wysokoci. Bram t budowano przy kocu zeszego wieku, nie wiem ju na pamitk jakich tryumfw. Za w pocztkach biecego wieku zdaje si, e Napoleon mia zwyczaj wchodzi tdy do Berlina, cho zreszt moe si myl. W ogle na tej ulicy gsto s rozrzucone budowle w stylu klasycznym. Obok bramy Brandenburskiej odwach i biuro telegraficzne, obok arsenau nowy odwach, teatr Opery i kilka innych gmachw. Wszystko to posiada na frontach szeregi kolumn uwieczonych murem majcym form trjktn. Ile razy zawadziem o taki gmach, zawsze przychodzia mi na myl Grecja z jej aorystami w koniugacjach, liczbami podwjnymi w deklinacjach, a nareszcie jedynym, jaki pamitam, frazesem: He methe mikra mania esti Paace i kamienice berliskie z ich frontonami, ornamentami, kopuami, wieyczkami itd. przez par pierwszych dni tak mi imponoway, e na widok kadej nowej budowli miaem ochot zawoa: Ach! jakie to... jakie to... Lecz w tym miejscu brakowao mi stosownego przymiotnika. Lecz po kilku dniach wszystkie te dziwy zaczy mnie drani i nudzi tak, e uciekaem na ustronne ulice, aeby nareszcie znale jaki dom niski, gadki, podobny do naszych. I wtedy spostrzegem, e berliskie kamienice s przeadowane ozdobami, e spoza tych paacw wygldaj browary, a spoza wieyczek fabryczne kominy ... Dopiero pniej wynalazem kilkanacie domw, ktrych ogldanie robio mi przyjemno; ktrym przypatrywaem si, gdym by znuony i smutny. W sumie architektura berliska robi takie wraenie, e miasto posiada wielu ludzi bogatych i wielu budowniczych majcych fantazj; e jednak jedni i drudzy nie zawsze maj. dobry smak i miar. W kadym razie Berlin jest miastem adnym, bez porwnania adniejszym od Warszawy, a nawet pod pewnymi wzgldami... Ale nie uprzedzajmy wypadkw. Wracam znowu do ludzi, jakich spotyka si w Berlinie. Wiadomo, e po ulicach krc si dwa typy ludzkie: przechodnie i stali. Najstalsz figur w kadym miecie jest policjant. W Berlinie nosi on ciemnogranatowy mundur z dwoma rzdami guzikw z biaego metalu, krtki (o ile pamitam) paasz w skrzanej pochwie pod mundurem i na gowie pikielhaub ozdobion ornamentami z biaego metalu. Policjanci berliscy s to przewanie ludzie przystojni: wysocy, silni, z twarzami inteligentnymi. Nie mona te nazwa ich niegrzecznymi, owszem... maj jednak takie miny, jakby kady z nich by panem ycia i mierci wszystkich przechodniw. Obfite raczenie si piwem nadaje im formy dosy okrge, ktrych nie mona jeszcze nazywa otyoci. W ruchliwszych punktach miasta stoj niby posgi Fryderyka Wielkiego policjanci konni. Ci maj paasze w elaznych pochwach, zreszt ubrani tak jak policja piesza. Drugim staym gociem ulicy jest posaniec. Sterczy on, jak zwykle, na rogu ulic; nosi cywiln odzie i czerwon czapk, a odznacza si fizjognomi melancholijn. I zaprawd posaniec nie moe i nawet nie powinien by wesoym w miecie, ktre ma tyle tramwajw, omnibusw, doroek, poczt i w dodatku specjalne towarzystwo do rozwoenia pakietw...

Bardzo miym typem berliskim jest dorokarz, z ktrych prawie kady ma rumian, umiechnit twarz i wesoe oczy. Nosi on ceratowy cylinder biay lub czarny, granatowy surdut z czerwonym, wykadanym konierzem, czerwon kamizelk, wreszcie sukienne kamasze barwy musztardowej, dugie do kolan, a zapinane na guziczki. W razie chodu lub deszczu dorokarz nadziewa na siebie olbrzymi paszcz z peleryn, ktry zaciera w nim formy ludzkie, a robi go podobnym do stodoy. Wonica dyliansowy zawsze jest w paszczu; jego kozio za ustawiony na wysokoci dachu posiada ogromny fartuch, dziki czemu furman wyglda tak, jakby siedzia w paszczu i w wannie na wysokoci pierwszego pitra. Dyliansy, omnibusy, furgony i w ogle wiksze wozy s zaopatrzone w hamulec, ktrego korba znajduje si obok koza. I susznie, na bruku bowiem tak gadkim trudno byoby zatrzyma powz w razie wypadku. Wczyem si po rnych ktach Berlina, widywaem doroki, powozy, kariolki elegantw, furgony rzenikw i piwowarw, ale nigdzie nie widziaem takiej jak u nas... jazdy kawalerskiej..." Wonice berliscy nie tylko zwalniaj biegu na rogach, ale i przez ulice jed tak powoli i uwanie, e przed ich komi bez trudu przesuwaj si kobiety i dzieci. Nie widziaem te nigdzie, aeby czowiek tak strasznie bi konie, jak to czyni u nas figlarze zwani dorokarzami. I jestem pewny, e gdyby nasi dorokarze pojechali na popis do Berlina, w cigu jednego dnia osiedliby w kozie, a znaczna liczba ich utraciaby prawo powoenia. Czstymi gomi ulic berliskich s onierze spacerujcy dwjkami lub trjkami. Zamiast hemw maj na gowie kaszkiety z maymi rondami i jeszcze mniejszymi daszkami, ktre ledwie zasaniaj im czoa ... onierz pruski, osobliwie piechur, jest to czowiek dobrze zbudowany, czerstwy, wzrostu redniego. W Warszawie nieraz syszaem o ogromnym wzrocie Prusakw i bardzo drobnym Francuzw. Wasnymi oczyma jednak nie zdarzyo mi si widywa owych olbrzymw. Owszem, wracajc z Parya z profesorem S., spotkalimy na Friedrichstrasse trzech tak maych onierzy, e z tylu wzilimy ich za uczniw szkoy wojskowej. I dopiero wsy sumiaste przekonay nas, e widzimy ludzi dojrzaych, moe karw? ... Odkadajc na pniej uwagi o pruskim wojsku, wspomn tylko, e spacerujcy onierz pruski nie odznacza si zrcznoci: ma rce krtkie i odstajce, pier nienaturalnie wypuk i zbyt szerokie biodra. Wszystko to jednak nie przeszkadza mu wygrywa bitew. Oficerowie jazdy i piechoty wygldaj bez porwnania lepiej i pomimo bardzo junkierskich" min, robi wraenie ludzi dobrze wychowanych i grzecznych jednak bez uprzejmoci. Za oficerowie artylerii, o ile pamitam, nie okazuj junkierstwa", lecz wygldaj jak profesorowie i uczeni w wojskowych mundurach. Ksidza na ulicach Berlina nie spotkaem ani jednego. I nie dziw. Jest to miasto protestanckie; duchowni za tego wyznania ubieraj si jak zwykli obywatele. Uczniowie szk rednich nie maj mundurw, lecz ubiory cywilne. Odrni wic ich mona na ulicy o tyle, o ile s obadowani ksikami. Robi oni wraenie chopcw zdrowych, wesoych i uprzejmych. Za to studenci wyszych zakadw, cho take nie nosz mundurw, jaskrawo odcinaj si od reszty przechodniw. Typowy student jest to modzieniec duy, tgi, z twarz pen i okrg, a nade wszystko pokryt bliznami od ci paaszem. Spotkaem studentw majcych tak porbane policzki, a waciwie jeden policzek, e skutkiem tego twarzom ich brakowao symetrii. Siekanina taka nie jest ani adna, ani potrzebna; niekiedy robi wprost nieprzyjemne wraenie. Za to jednak student niemiecki nie tylko nie uderzy kolegi, ale wystrzega si nawet ostrego wyrazu, a jeszcze bardziej poktnych plotek. Gdy bowiem kogo choby najlej obrazi, spotka si z wyzwaniem na pojedynek, przed ktrym nie moe si cofn pod kar infamii. Modzie wic dosy wczenie uczy si tu szanowa cudz godno. Lecz nie blizny na twarzy, nie fantastyczne nakrycia gowy charakteryzuj tutejszego studenta. Od reszty miertelnikw rni si on przede wszystkim min, ktra istotnie jest nadzwyczajna.

Jeeli pruski mieszczanin zadziera gow pozujc na junkra, jeeli junkier spoglda z gry na wiat pozujc na nadczowieka", to ju student wyrabia takie miny, jakby by nie tylko nadczowiekiem, ale nawet nad-junkrem". Trzeba widzie ten wyrzut gowy, te zamaszyste ruchy, ten niby wojskowy chd, t pogard w spojrzeniu i w grymasie ust, aeby oceni jak dalece przynajmniej niektrzy studenci usiuj wyrni si od reszty miertelnikw. Moe rozbudzenie w sobie ultrajunkierskiej buty ma na celu jak gimnastyk charakteru. Pewnym jest jednak, e na obcych robi to niemie wraenie. Raz idc z sdzi przez Friedrichstrasse spotkalimy na chodniku grup studentw, oczywicie wracajcych z pojedynku: jeden z nich bowiem mia rk zawinit jak dziecko w powijaku. Miny ofiar czy tryumfatorw, czy wiadkw byy takie, e szybko usunlimy si na bok, aby nie zepchnito na ulic nas, ludzi spokojnych. Taka bezceremonialno, jeeli nie impertynencko, niektrych studentw zastanawia tym bardziej, e zwyky berliczyk zachowuje si na ulicy cakiem przyzwoicie. Chodzi on szybko, w jego twarzy i caej postaci wida zajcie jakim interesem, lecz mimo to nie pamitam, aeby mnie w Berlinie potrcano. A tymczasem w Warszawie bardzo czsto jeden zawadza o mnie, drugi podazi pod rk, trzeci wpada mi w objcia ... Warszawiacy nie tylko nie umiej jedzi, ale nawet chodzi! ... W miastach europejskich kady trzyma si zawsze albo prawego chodnika, albo prawej strony na chodniku, a wymija idcego przed nim z lewej strony. Tymczasem my chodzimy zygzakiem i nierzadko mona spotka na ulicy zabawn par idcych, ktrzy nagle zatrzymawszy si naprzeciw siebie odtacowuj jak figur z kontredansa, A stre berliscy?. Oto ciekawa rzecz, e w miastach niemieckich wcale nie widziaem osb, ktre mona by nazywa strami w naszym pojmowaniu wyrazu. Ale o tym pniej. Za to w bocznych ulicach spotykaem ebrakw, co prawda tylko dwu przez cay czas pobytu w Berlinie. Jednym by staruszek bez. nogi, drug kobieta niewidoma. I tamten, i ta czyciutko ubrani stali pod cian domu ze skrzyneczkami zapaek. Nie ebrali, lecz sprzedawali. Ale wyznaj, e gboko wzruszyy mnie te okazy schludnej, cichej i pokornej niedoli. Bo kiedy nasze dziady s brudne i zuchwae, tamci byli prawie zawstydzeni, e tylko w ten sposb mog pracowa sprzedajc zapaki. Berliski listonosz w mundurku, w wojskowym kaszkieciku, z czerwon torb zawieszon przez rami chodzi tak szybko, e przewanie widzi go si tylko z tyu. Dopiero jest na chodniku, ju wpada do domu, ju przebiega ulic, ju wskakuje do tramwaju... Ludzie ci tak cigle si piesz, e chyba nawet sam czas nie moe ich dopdzi. Tote nie widziaem midzy listonoszami starego. Tak wygldaj najbardziej wyraziste krople tego potoku, ktry nazywa si ruchem ulicznym. Rzadko kto, chyba jaki przyjezdny, staje przed oknem sklepowym, aby przypatrzy si towarom, albo na rogu ulicy, eby zorientowa si, gdzie jest? Ogromna za wikszo przechodniw pdzi, jedni na pnoc, drudzy na poudnie, ci na wschd, tamci na zachd, zajci jakimi mylami, zafrasowani, jakby lkali si spni. Kady biegnie gdzie indziej i w innym celu. Ten z pienidzmi, tamten po pienidze, w na widowisko, ten do sklepu, tamten do restauracji, do szkoy, na targ... Jeden ma kogo powita lub poegna, drugi chce wykci si, ten pieszy z pomoc, tamten z zamiarem wyzysku, ten na schadzk miosn, tamten ju do doktora... Pomimo tylu rozmaitych interesw wszyscy oni tworz jeden ruch uliczny zoony z dwu prdw: tego, ktry biegnie na pnoc albo wschd i tego, co toczy si na poudnie albo zachd. Oba prdy s niby czciami tego samego pasa, za pomoc ktrego jedno koo udziela ruch innemu kou, motor mechanizmowi wykonawczemu. Przez kad ulic przechodzi taki pas z ludzi jezdnych i pieszych i w kadym punkcie miasta znajduj si takie dwa niewidzialne koa. Motorem jest interes osobisty kadej jednostki, mechanizmem poruszanym ycie spoeczne. VI MIASTO

Po kilkodniowym pobycie w hotelu przy jednej z najruchliwszych ulic, uczuem znuenie. Poczem rozmyla o wynalezieniu jakiego cichego kta, gdzie mona by nie uywa windy i nie mieszka na trzecim pitrze. Ale gdzie znale taki kt, a nawet jak zabra si do szukania? Na szczcie nie tylko ja rozmylaem o tej kwestii, ale i dobrzy ludzie w Warszawie. Dziki czemu, wanie w chwili gdy byem mocno rozstrojony, zgosi si do hotelu mody student politechniki p. G. i zawiadomi, e ma dla mnie pokj w Charlottenburgu na pierwszym pitrze. A skde pan wie o tym, e ja szukam mieszkania? zapytaem. Pisa do mnie ojciec z Warszawy. Poegnawszy tedy jak najserdeczniej sdziego, pojechaem do Charlottenburga. A gdym rozejrza si w mieszkaniu, ktre wida byo z okna w cichej ulicy, aowaem, e mj kolega p. G. nie znajduje si w Berlinie i e oprcz syna, nie ma jeszcze wnuka. Tak miaem ochot uciska wszystkich G., jacy tylko byli na wiecie! Musz przyzna, e nie jestem stworzony do dwu rzeczy: do jedenia wagonami bez kurytarzy i do mieszkania w hotelu. Ledwie przeniosem si na now siedzib, dokd mwic nawiasem w par godzin przysano mi walizk z hotelu, ledwie tu osiadem przyjecha do mnie z wizyt sdzia, w dodatku z funtem herbaty. Znowu wic upyno mi par godzin w towarzystwie. Niebawem jednak sdzia powierzy siebie i swoje losy niespokojnym falom Batyku, innymi sowy szczliwie popyn sobie do Stokholmu. A e znowu mody p. G. prawie cale dni przepdza w politechnice, zostaem si wic sam jak palec i na wasn rk zaczem rozpatrywa si w Berlinie. Dziki rozmaitym korespondencjom oryginalnym i symulowanym, razem z tysicami czytelnikw gazet wyobraaem sobie, e ja wiem, co to jest wielkie miasto, stolica. Stolica wedug moich warszawskich wyobrae byo to takie miejsce, gdzie mona znale kilka teatrw, par sal koncertowych, czasami wystaw obrazw. Takie wreszcie miejsce, gdzie odbywaj si ktnie midzy czonkami parlamentu, ktrzy tylko i tyle robi, e sobie wymylaj jawnie za cichy wspudzia w rozmaitego rodzaju panamach. Stolica wreszcie by to taki punkt spoeczestwa, gdzie od czasu do czasu zdarzy si jaka niezwyka zbrodnia, wystpi nieznany dotychczas piewak albo autor, najczciej dramatyczny. No s tam take adne kobiety, genialne modystki, odbywaj si wycigi konne, bale kostiumowe et cetera. A poniewa nasza kochana Warszawa rwnie posiada teatra, koncerty, modystki, wycigi i adne kobiety, wic oczywicie w mojej tutejszokrajowej wyobrani bya ona jednym ze wiecznikw cywilizacji, moe nieco mniejszym pod wzgldem rozmiarw, ale nie sabszym pod wzgldem wiata. Pniej dopiero... No, moe i nie pniej, ale. w kadym razie nie z korespondencji zagranicznych" poczem troch rozumie, czym jest wielkie miasto. A najgortsz moj ambicj stao si wytomaczy t zagadk czytelnikowi. Przejd na chwil do innego szeregu poj. Koral, z ktrego robi paciorki, jest to niby minera barwy czerwonej, z ksztatu podobny do jelenich rogw albo gazki. W morzach poudniowych istniej nie tylko gazki, ale cae krzaki, a nawet cae lasy koralowe. S za one wyrobem bardzo drobnych zwierztek, ktre w ten sposb buduj sobie mieszkania. . . Kiedy mody koralik przyjdzie na wiat, jest w pierwszych chwilach istot bardzo ruchliw, moe nawet lekkomyln. Pywa, krci si, skacze... Lecz gdy, w miar wieku, zdobdzie rozsdek, wwczas przestaje bryka, zblia si do macierzystej gazki i buduje sobie malutkie mieszkanie, w ktrym osiada na staro. Lasy zatem koralowe s nagromadzeniem wielkiej liczby kamiennych czy murowanych mieszka, w ktrych wntrzu kryj si i stamtd w morze wybiegaj waciwe yjce istoty. Ot wielkie miasto podobne jest do koralowej awicy z tego wzgldu, e jego murowane budowle s mieszkaniem, skorup, szkieletem wreszcie zbioru istot ywych, ktry to zbir nazywamy spoeczestwem. W morzu s miasta koralowe, a w nich spoeczestwa koralowe; na ldzie s miasta kamienne lub ceglane, a w nich spoeczestwa ludzkie. Miasto ziemskie czy ludzkie jest nie tylko zbiorem mieszka i istot ywych, ale jeszcze samo tworzy jakby istot yjc.

Istota ywa ronie, miasto take ronie w rozlego i ludno. Istota ywa rozmnaa si, miasto te rozmnaa si w ten sposb, e jego obywatele emigruj i zakadaj nowe kolonie. Istota ywa karmi si i miasto karmi si substancjami, ktre napywaj do niego przez wszystkie rogatki. Istota ywa ma odek, w ktrym gromadz si pokarmy, miasto ma hale. dla produktw spoywczych i skady rnych innych towarw. Istota ywa przerabia produkta, ktre przychodz do niej z zewntrz; miasto take przerabia napywajce z zewntrz materiay, przerabia je w fabrykach i rzemielniczych warsztatach. W istocie ywej kr soki za porednictwem specjalnych rurek; w miecie kr ludzie i towary za porednictwem ulic i rodkw komunikacyjnych. Istota ywa posiada organy oddechowe; miasto za ma ogrody i skwery, ktre odwieaj powietrze. Wreszcie istota ywa posiada system rur do wydzielania produktw zuytych; tak za sam usug miastom oddaje system kanaw. Pniej przekonamy si, e miasto jest nie tylko podobne do istoty ywej, ale take do istoty duchowej: posiada bowiem rozmaite instytucje odpowiadajce rozmaitym zdolnociom naszej duszy. Prawda, e niektrzy socjologowie bardzo gniewaj si za przeprowadzanie analogii midzy miastem czy spoeczestwem a organizmem. Ale czytelnik niech si tym nie przestrasza. Pierwszym stopniem zrozumienia jakiej rzeczy bd bardzo nowej, bd zanadto skomplikowanej jest upodobnienie jej z inn rzecz, ktr lepiej znamy. Ot pojcie spoeczestwa" czy miasta" jest strasznie skomplikowane i dopiero zaczyna by cokolwiek zrozumiaym, gdy przyrwnamy je do istoty yjcej. Swoj drog, miasto ani spoeczestwo nie jest dokadnie istot yjc, organizmem; jest ono waciwie supra-organizmem", czyli czym wyszym, czym doskonalszym od organizmu, od istot ywych, na ktre patrzymy i ktre znamy w najoglniejszych zarysach. Zdaje mi si (nie wiem czy kady podzieli ten pogld), e traktowanie miasta jako istoty ywej" przedstawia nierwnie wikszy i szlachetniejszy interes anieli uwaanie miasta za zbir teatrw, koncertw i skandalw. I rzeczywicie miasto nie jest ogromnym Mokotowem, wypenionym tancbudami, panoramami i knajpami, ale raczej olbrzymi istot majc ycie i ducha. Z tego stanowiska bdziemy przypatrywa si nie tylko Berlinowi, ale kadej miejscowoci, do ktrej los nas rzuci. Jeeli powiem, e Berlin ley pod 52 i 1/2 stopniem szerokoci pnocnej a pod 11 stopniem dugoci wschodniej odnonie do Parya, to czytelnik niewiele zrozumie. Zobaczymy wic, co to znaczy dugo geograficzna. W poowie maja soce wschodzi w Warszawie o g. 4:30 z rana. Gdybymy, mogli w oka mgnieniu przelecie z Warszawy do Berlina, przekonalibymy si, e w chwili gdy w Warszawie ukazuje si na widnokrgu soce, w Berlinie jeszcze go nie ma i e ukae si dopiero w p godziny pniej anieli w Warszawie. Podobnie w Paryu soce wschodzi o trzy kwadranse pniej anieli w Berlinie, a blisko o pi kwadransw pniej anieli w Warszawie. Geografowie i astronomowie obieraj sobie na kuli ziemskiej jeden punkt, na przykad Pary, do ktrego odnosz wszystkie inne miejsca i mwi: Dugo Warszawy wzgldem Parya jest wschodnia i wynosi 5 kwadransw. A dugo Nowego Jorku take wzgldem Parya jest zachodnia i wynosi 5 godzin. Co znaczy, e soce w biegu dziennym pierwej wschodzi w Warszawie anieli w Paryu, ale za to o 5 godzin wczeniej wschodzi w Paryu, anieli w New Yorku. A co to jest szeroko geograficzna?. Na kuli ziemskiej znajduje si pasek, ktry dzieli j na dwie poowy i na ktrym zawsze jest najgorcej, dzie zawsze jest rwny nocy, a soce zawsze wieci wprost nad gowami mieszkacw jak w teatrze yrandol nad krzesami, ktre pod nim stoj. Pasek ten nazywa si rwnikiem, a odlego jakiego miejsca od rwnika nazywa si szerokoci geograficzn. Przyldek Pnocny w Norwegii, Lww w Galicji i wyspa Kreta na Morzu rdziemnym maj mniej wicej w tym samym czasie poudnie, czyli maj prawie tak sam dugo geograficzn. Ale ich szerokoci, czyli oddalenia od rwnika s inne: najbliej niego ley wyspa Kreta, najdalej Przyldek Pnocny a Lww gdzie w porodku.

Praktyczny rezultat rnych szerokoci geograficznych jest ten, e im jakie miejsce ley bliej rwnika, tym soce w czasie poudnia wznosi si nad nim wyej. Gdybymy mogli ktrego dnia w poudnie w oka mgnieniu przelecie od Przyldka Pnocnego przez Lww do Krety, przekonalibymy si, e nad Przyldkiem soce wieci najniej, nad Kret najwyej, a we Lwowie porednio. A e od wzniesienia si soca nad jakim miejscem zaley mniej wicej jego temperatura, wic na Przyldku jest najchodniej, we Lwowie troch cieplej (w cigu roku), a na Krecie najcieplej. Wiem, e osoby mode, a nawet i starsze, doznaj pewnych kopotw w zapamitaniu takich poj jak dugo i szeroko geograficzna. Ot atwo bdzie zapamita w ten sposb: Dugo geograficzna oznacza dugo czasu, jakiego potrzebuje soce, aeby w dziennym biegu przej od jednego punktu ziemi do innego. Mierzy si to godzinami. Szeroko za geograficzna oznacza: jak szerokim jest pas ziemi, zawarty midzy rwnikiem a np. Paryem, Warszaw itd. Szeroko mierzy si stopniami, z ktrych kady ma 15 mil siedmiowiorstowych. Np. szeroko geograficzna Warszawy (czyli odlego od rwnika) wynosi 52 stopnie, czyli 780 mil. Berlin ma prawie tak sam szeroko geograficzn (52) jak Warszawa. Tote soce nad obu miastami wieci w jednakowej wysokoci i roczna temperatura i tu, i tam wynosi 8 do .9 stopni ciepa. Ale poniewa oba miasta maj niejednakow dugo geograficzn, wic ranek, poudnie i wieczr nastpuj w Berlinie o p godziny pniej anieli w Warszawie, a warszawiak przyjechawszy do Berlina musi cofn swj zegarek o 32 minuty. I Warszawa, i Berlin le wrd obszernych rwnin: nasza jednak jest wysz. I podczas gdy Warszawa wznosi si o 125 metrw nad poziomem Morza Batyckiego, Berlin wznosi si tylko na 35 nad ten poziom. Stoimy wic o 22 pitra ponad Berlinem i przynajmniej pod tym wzgldem mamy prawo patrze na niego z gry. Oba miasta maj przy sobie rzeki, lecz gdy nasza szeroka Wisa pynie z poudnia ku pnocy obok Warszawy, wska i brudna Szprewa toczy si od wschodu ku zachodowi przez rodek Berlina. Wreszcie Warszawa ma tylko jedn wod, w dodatku rzeczn wod od wschodu; podczas gdy Berlin od wschodu i zachodu otoczony jest szeregami jezior cigncych si po obu stronach miasta na przestrzeni chyba 40 wiorst. Te jeziora rozlege, dziwacznie porozgaziane i powyduane, a oywione mnstwem pywajcych statkw: wiosowych, aglowych i parowych, tworz bardzo charakterystyczn cech Berlina. Omiel si nawet powiedzie, e tamtejsze krajobrazy pofadowane maymi pagrkami, posrebrzone taflami wd, pene pl, lasw i ogrodw utrzymywanych bardzo starannie, z prawdziw mioci, e krajobrazy tamte s bez porwnania adniejsze od naszych, podwarszawskich... Co si za tyczy budynkw wiejskich w okolicach Berlina, o tych moe by lepiej nie wspomina w chwili, gdy mwi si o przedmieciach Warszawy .... Grunta, na ktrych stoi Berlin, maj z pnocy na poudnie okoo 8 kilometrw, a ze wschodu na zachd okoo 10 kilometrw dugoci. Powierzchnia jednak miasta zajmuje 63 kilometry kwadratowe, czyli na nasz gospodarsk miar ze 420 wk. W nawiasie dodamy, e dugo Warszawy wynosi okoo 6 wiorst, szeroko okoo 3 i 1/2 wiorst, a caa powierzchnia okoo 14 wiorst kwadratowych, czyli okoo 93 wk. W sumie powierzchnia Warszawy jest 4 i 1/2 razy mniejsza od powierzchni Berlina. Kada rzecz staa, wic i miasto, ma jak form. Warszawa np. (wedug planu z r. 1887) ma nieco podobiestwa do... gbokiego kalosza, ktry w dodatku jest mocno poszarpany na palcach. Berlin, ze wzgldu na oglniejsz form, przedstawia bardzo nieregularny wielobok. W Przewodniku" Al. Goldschmidta znajduje si mapka okolic Berlina, na ktrej stolica Niemiec jest nieco podobna do... szkaradnej gowy ludzkiej widzianej z profilu. Dziwolg ten, zwrcony twarz ku zachodowi, ma pakowaty nos, ktry cignie si od stacji Wedding w stron Tegel. Jego okiem jest gaik Humboldta" (Humboldt Hain), warg grn cyrku miasta pnocno-zachodni, warg doln cyrku zachodni. Otworem ust poczwary jest Thiergarten, a uchem rodkowa cz miasta, mniej wicej ta, ktr tworzy wysepka na Szprewie. Nareszcie drogi elazne: Obwodowa i rdmiejska formuj system linii troch podobny do kagaca, co atwo sprawdzi na wskazanej mapie.

Tak wygldaj oglne kontury Berlina, ktre za kilka lat skutkiem zabudowywania si miasta mog zupenej ulec zmianie. Ju wspomnielimy, e miasto, jako istota ywa, posiada organy biologiczne: odywcze, oddechowe, kreniowe... tudzie posiada rozmaite instytucje, ktre odpowiadaj rnym uzdolnieniom duszy. Obecnie sprbujemy przedstawi najoglniejszy ukad tych organw, czyli pokaza czytelnikowi niby anatomi i psychologi Berlina. Par tygodni temu uczeni prascy czy wiedescy wzili rk zmarego czowieka, zastrzyknli w ni substancje kolorowe, a potem fotografowali j za pomoc modnego dzi sposobu Rntgena. Ot na fotografii wystpia przede wszystkim oglna forma rki, a po wtre bardzo gsta sie y i arterii, czyli organw kreniowych. I w planie kadego miasta rzuca si w oczy naprzd jego oglna forma, a po wtre caa sie ulic i w ogle drg komunikacyjnych, ktre odpowiadaj yom i arteriom. My take zaczniemy od drg komunikacyjnych. Ulic w Berlinie jest okoo tysica, a dugo ich (mwi to na chybi trafi, gdy brakuje mi cyfr stanowczych) wynosi 300 do 400 kilometrw. Przypomnijmy sobie teraz nasze pole, gdzie na przestrzeni setek morgw znajduje si par lichych drg i kilkanacie cieyn, a zrozumiemy jedn z zasadniczych rnic pomidzy wsi i miastem. Wie ma bardzo niewiele, miasto za ma bardzo, ale to bardzo wiele rodkw komunikacyjnych. Aby jeszcze silniej podkreli rnic, jaka w tym wzgldzie istnieje midzy wsi i miastem, dam przykad. Belgia jest pastwem, ktre najwicej w wiecie posiada kolei elaznych. Na kadym kilometrze kwadratowym tego kraju znajduje si 180 metrw drg szynowych. Tymczasem w Berlinie w r. 1892 drg szynowych (tramwaje i kolej rdmiejska) na jeden kilometr kwadratowy przypadao przeszo 4.000 metrw, czyli 22 razy wicej anieli w Belgii. W ogle za na jednym kilometrze (czyli 200 morgach) Berlina znajduje si przeszo 6.000 metrw ulic, to jest bardzo wygodnych drg komunikacyjnych. Rozumie si, e w tej ogromnej sieci drg komunikacyjnych nie wszystkie s jednakowo wane. Nie tylko dlatego, e na jednych ulicach odbywa si kolosalny ruch osb i wozw, gdy inne stoj prawie pustk, ale dlatego, e w ssiedztwie pewnych drg komunikacyjnych umieciy si wane organa miejskie tudzie instytucje pastwowe i spoeczne. Jak niektre zwierzta posiadaj krgosup, tak miasta, a Berlin w szczeglnoci, posiada pewien rodzaj osi gwnej w swojej anatomicznej budowie. O ta jest splotem dwu odmiennych drg komunikacyjnych, mianowicie: 1) rzeki Szprewy. 2) kolei rdmiejskiej. Zarwno rzeka jak i kolej przebiegaj skrtami miasto od wschodu na zachd; dziel Berlin na dwie czci: pnocn i poudniow; kilkakrotnie przecinaj si i prawie na caej dugoci blisko ssiaduj ze sob. Pomijam kanay, ktre s spawne i dziki ktrym Berlin robi wraenie kilku wysp dajcych si opywa wokoo. Pominwszy tedy kanay, gwne koryto Szprewy toczy si w licznych zakrtach jak w przez rodek miasta, ze wschodu na zachd, na przestrzeni czy ja wiem moe 10, a moe 15 wiorst? ... Szeroko Szprewy w miecie dosiga czasem 150 krokw, najczciej jednak nie przekracza 90 krokw. Jest to rzeka pynca gdzie w dole i majca piknie obmurowane brzegi, co robi j podobn do fortecznej fosy, w ktrej zwierciado wody ley na pitro w gbi. Woda Szprewy jest brzydka, wyglda prawie czarno. Mimo to znajduj si na niej przystanie dla statkw, kpiele, szkoy pywania, a nade wszystko ze 70 mostw... (U nas o trzeci trudno!...) Mosty te s zazwyczaj murowane i szerokie jak ulica, tak e nie wiadomo, kiedy na niego wjedasz i przejedasz. Niektre mosty s ozdobne, np. Zamkowy. Jest on dugi na 75, szeroki na 48 krokw i z obu stron, na barierach, ma om marmurowych grup, w ktrych rozmaite boginie mitologiczne ucz modych berliczykw sztuki odnoszenia zwycistw nad zewntrznymi i wewntrznymi nieprzyjacimi pastwa. Wisa obok Szprewy wygldaaby jak so przy cielciu, cho niestety! mimo nie imponujcej powierzchownoci Szprewa jest uyteczniejsza ...

I tak, w r. 1892 przywieziono do Berlina wod 4.230 milionw kilogr., wywieziono z Berlina 396 mil. kg, przewieziono przez Berlin 360 mil. kil. Innymi sowy: Szprewa w granicach miasta przeniosa na swych mtnych falach okoo 5 miliardw kilogramw (przeszo 300 milionw pudw) rozmaitego towaru. W taki sposb ludzie umiej korzysta nawet z bardzo skromnych darw natury. Drug lini komunikacyjn, ktra znajduje si w bliskim ssiedztwie Szprewy jest kolej elazna rdmiejska. Poniewa kolej ta przecina mnstwo ulic, wic aeby nie tamowaa ruchu, uoono j na wiadukcie. Wiadukt jest to budowla podobna do naszego Nowego Zjazdu, tylko znacznie nisza: wznosi si bowiem ledwie na pitro nad bruki miasta. Wystawiony jest z tych cegie, ma ze 12 kilometrw dugoci, skada si z przeszo 300 arkad i w granicach miasta posiada 11 stacji, zbudowanych z elaza i szka. Otwarta w r. 1882 droga ta kosztowaa 61 milionw marek. Od 5 rano do pnocy przebiega kad stacj co godzin w jedn i drug stron po 16 pocigw osobowych, ktre przewo z gr 32 miliony podrnych na rok. Oprcz zyskw z przewozu, kolej ta ma jeszcze dochd z wynajmowania swoich arkad na sklepy, warsztaty, skady, stajnie, piwiarnie. Jedn z takich podarkadowych instytucji jest sawna piwiarnia i restauracja Zum Franciskanen". Mieci si ona pod kilkoma arkadami dworca Friedrichstrasse; ma przeszo 100 krokw dugoci, a ze 30 szerokoci. Sklepione sale tej piwiarni ozdobione s ciennymi malowidami, girlandami kwiatw, stylowymi meblami. W dzie restauracja wyglda ponuro z powodu maego wiata. Ma bowiem okna gotyckie zoone z grubych soczewek oprawnych w ow. Ta redniowiecczyzna w oknach wydawaa mi si troch dziwn: nie jest bowiem rozsdnie psu ludziom oczy dla utrzymania stylu budowli. Wnet jednak przekonaem si, e takie okna s bodaj niezbdnymi w lokalach mieszczcych si pod kolej. W innym bowiem punkcie drogi rdmiejskiej widziaem kuni ze zwyczajnymi szybami, ktre za kadym przejciem pocigu trzsy si i prawie wszystkie byy popkane. VII MIASTO, BUDOWA WEWNTRZNA Szprewa i rdmiejska kolej tworz par, ktra do zgodnie przebiega Berlin. I kolej, i rzeka wpadaj do miasta przez jego poudniowo-wschodni granic i w licznych skrtach d ku pnocy; przez kilka wiorst id od wschodu na zachd; potem obie zawracaj ku poudniowi i przez poudniowozachodni granic wychodz z miasta. Krtko mwic przez Berlin biegn one od wschodu ku zachodowi ukiem mocno powyginanym. We wschodniej stronie miasta, poniej mostu Jannowitz, rzeka Szprewa dzieli si na dwa ramiona, ktre jaki czas pyn niezalenie, a pniej znowu zlewaj si razem. Skutkiem tego rozdziau wd utworzya si wysepka z 1i 1/2 wiorsty duga a z 500 krokw szeroka. Wyspa ta jest jednym z najwaniejszych organw niemieckiego spoeczestwa: na niej mieci si cesarski paac i mieszka cesarz, w ktrym koncentruje si wiadomo i osobisto pastwa, j a pastwowe... Na pnoc od paacu znajduje si adny skwer zwany Lustgarten, a w nim ogromny posg Fryderyka Wilhelma III. Za na pnoc od Lustgarten wznosi si chluba Berlina: Stare i Nowe Muzeum i Galeria Narodowa. Dwie te instytucje reprezentuj niby pami miasta, pami o sztuce. W Starym i Nowym Muzeum mieci si historia powszechna rzeby i malarstwa poczwszy od dzie egipskich i greckich a do naszych czasw. Za w Galerii Narodowej gromadzi si historia nowoytnej sztuki wycznie niemieckiej. Krlewska ta wyspa czy si z ssiednimi ldami za porednictwem chyba 12 mostw, midzy ktrymi s dwa najznakomitsze. Jeden most Cesarski prowadzi na wschd, drugi most Zamkowy na zachd. Na wschd od krlewskiej wyspy ley kawaek miasta ze wschodu zamknity wiaduktem rdmiejskiej kolei. W tym kawaku znajduj si bardzo wane organa spoeczne, a mianowicie: Ratusz, gdzie koncentruje si rozsdek, czyli zarzd miasta, gmach Prezydium Policji bdcej pici miasta, Hala Centralna, ktra jest odkiem miasta ...

Tu wreszcie wznosi si gmach Giedy, organu, ktry ma uatwia wymian usug midzy ludmi i sprawiedliwy podzia spoecznego majtku. Nie musi jednak dobrze spenia obu tych funkcji, gdy wszystkie rzdy myl dzi o kontrolowaniu giedowych operacji. Krlewska wyspa i ta municypalno-handlowa dzielnica tworz razem miasto rodkowe. Obejrzawszy tutejsze osobliwoci czytelnik moe wrci do Lustgartenu i wci idc na zachd przej most Zamkowy. W chwili gdy minwszy go postawi nog na twardej ziemi bdzie ju jakby Unter den Linden Pod Lipami. Patrzc od mostu na zachd, mamy przed sob prost jak strzaa, szerok i dug ulic. Skada si ona z trzech kawakw: placu Arsenaowego i placu Opery, ktre oba razem maj z 500 krokw dugoci, a kocz si konnym pomnikiem Fryderyka Wielkiego i ulicy Unter den Linden, ktra, duga na wiorst, jest chyba ptora raza szersza od naszych Alei Jerozolimskich i wysadzona czterema rzdami lip niezbyt zreszt starych. Ta ulica, a osobliwie jej cz przylegajca do krlewskiej wyspy, jest nasycona, przeadowana instytucjami wielkiej doniosoci. Przede wszystkim tu przy mocie stoj na lewo: paac Komendantury Wojskowej, na prawo Arsena, a waciwie: muzeum pruskich zdobyczy wojennych. S to niby dwa lwy pilnujce wejcia do cesarskiego zamku. Dalej na lewo za Komendantur stoi paac nastpcy tronu, dalej Opera, a w gbi za ni koci w. Jadwigi. Za Oper jest drugi paac cesarski z wielk Bibliotek Publiczn, a za nim gmach Instytucji Kredytowej Ziemskiej. Za po prawej rce, za Arsenaem, znajduje si Odwach Gwny siedziba siy zbrojnej, gotowej do natychmiastowego uytku, dalej Uniwersytet i Akademia, dwa ogniska najwyszej mdroci w pastwie, przynajmniej pruskim. Na poudnie od Opery i Biblioteki cignie si ulica Margrafw a przy niej: rynek andarmski, na ktrym stoi teatr (cokolwiek podobny do naszego) midzy dwoma kocioami Francuskim" i Nowym", z ktrych kady troszeczk przypomina nasz koci w. Aleksandra. Na pnoc od Arsenau i Odwachu ley Akademia piewu i Ministerium Finansw. Jeeli za nadmienimy, e za paacem Komendantury i nastpcy tronu, w ssiedztwie paacu andarmskiego, znajduje si Bank Pastwa i Mennica, ktre s jakby sercem handlu, to wypadnie, e bardzo wane organa ycia pastwowego mieszcz si okoo wyspy krlewskiej. Waciwa ulica Pod Lipami" rozpoczyna si za pomnikiem Fryderyka II. Na jej lewej (poudniowej) stronie mieszcz si: synna kawiarnia Bauera, pasa Panopticum, teatr Unter den Linden tudzie ambasady: ruska i angielska. Za po prawej, pnocnej stronie, zasuguj na uwag: Aquarium, Ministerium Spraw Wewntrznych i ambasada francuska. Ulica Pod Lipami" koczy si na zachodzie placem Paryskim i bram Brandenbursk, za ktr ley Thiergarten. Thiergarten jest to park majcy ze trzy wiorsty dugoci i z wiorst szerokoci; bez przesady wic mona go nazwa pucami Berlina. W ssiedztwie ulicy Pod Lipami", mianowicie na pnoc od niej, gsto osiady rozmaite instytucje. Wzdu Dorotheenstrasse, rwnolegej do Lindw, a oddalonej od nich na 200 do 300 krokw, posuwajc si od wschodu ku zachodowi znajdujemy: Bibliotek Uniwersyteck, chemiczne laboratorium, sal gimnastyczn, gimnazjum, kilka hotelw, lo wolnych mularzy, gmach targowy, koci Doroty, Akademi Wojenn, Instytut Fizyczny i Fizjologiczny i jeszcze jedno gimnazjum. A wszystko to na dugoci ptorej wiorsty. Powiedzielimy, e, ulica Pod Lipami", ktr zaczyna most Zamkowy, koczy si na zachodzie bram Brandenbursk. Ot stanwszy za ow bram zwrceni twarz na zachd zobaczylibymy trzy drogi: 1) Droga rodkowa zwana szos Charlottenbursk idzie przez rodek Thiergartenu. Przecina si ona z kolej rdmiejsk, potem ze Szprew i prowadzi dalej na zachd, do Charlottenburga. Na lewo, czyli na poudnie od tej drogi, ju w Charlottenburgu, ley wspaniay gmach Szkoy Politechnicznej. 2) Gdybymy za bram Brandenbursk skrcili na prawo, znalelibymy si na placu Krlewskim. Na jego rodku wznosi si kolumna Zwycistwa wybudowana z francuskich armat i przypominajca wysoki a ciki komin fabryczny. Przy placu Krlewskim na wschd, obok Szprewy, stoi nowy gmach niemieckiego parlamentu niby olbrzymia i wytworna bombonierka.

W pnocno-wschodnim kcie placu, take nad Szprew, wznosi si surowy gmach sztabu generalnego, w ktrym przez szereg lat ukadano plany zadziwiajcych zwycistw pruskich. Wreszcie na prawo od sztabu a na pnoc od placu stoi na Szprewie most Moltkego, przez ktry mona dosta si do dworca kolei rdmiejskiej, do Lehrter Bahnhofu. Ale wrmy jeszcze raz do bramy Brandenburskiej. 3) Droga na lewo, midzy Thiergartenem z jednej a ogrodami rnych ministeriw z drugiej strony, prowadzi do Lipskiego placu, skd bierze pocztek ulica Lipska rwnolega do Lindw. Poznalimy trzy najwaniejsze kawaki Berlina: miasto rodkowe z krlewsk wysp ulic Unter den Linden i plac Krlewski, ktry stanowi cz Thiergartenu. Jaki jest wzajemny stosunek tych czci? Bardzo prosty: ulica Unter den Linden jest jakby kadk, ktra idc ze wschodu na zachd czy wysp krlewsk z Thiergartenem, respec. z placem Krlewskim. Ulica Pod Lipami" duga na 1 i 1/2 wiorsty, na wschodnim kracu ma most Zanikowy, a na zachodnim bram Brandenbursk. A jakie jest pooenie rzeki i wiaduktu kolei Srdmiejskiej? A oto ten: i rzeka, i wiadukt obiegaj ze wschodu wysp krlewsk, potem cign si na pnoc ulicy Unter den Linden i Thiergartenu, a nareszcie okraj Thiergarten od strony zachodniej. Lehrter Bahnhof, jeden z dworcw kolei rdmiejskiej, ma dwa znaczenia. Naprzd stoi naprzeciw gmachu generalnego sztabu, mostu Moltkego, kolumny Zwycistwa itd., ktre wzgldem niego znajduj si po drugiej stronie rzeki, na poudnie. Po wtre tu przy Lehrter Bahnhofie ley Park Wystawowy, Panorama Morska, instytut Urania, dalej na zachd ley sd kryminalny, na pnoc wizienie celkowe, a na wschd za wod (port Humboldta) znajduje si Instytut Patologiczny Charite i baraki dla chorb zaraliwych. Rwnie z dworca Lehrter, idc przez ulic Inwalidw ku pnoco-wschodowi, w odlegoci wiorsty ley grupa gmachw mieszczcych: Muzeum Historii Naturalnej, Akademi Grnicz, Zakad Geologiczny Krajowy, a dalej: Akademi Rolnicz i jej pikne muzeum. Kady wreszcie dworzec kolei rdmiejskiej ma jakie, znaczenie. Zacznijmy od wschodu. Jannowitz Bahnhof stoi tu nad Szprew, obok przystani statkw parowych pywajcych na wschd, w gr rzeki. Aleksander Platz Bahnh. ssiaduje z gmachem policji,, Hal Centraln, panoram Sedanu i Muzeum Higienicznym. Borse Bahnh. ley w pobliu Giedy, a take Nowego i Starego Muzeum i Galerii Narodowej. Dalej na zachd Friedrichstrasse Bahnhof jest, zdaje si, geometrycznym rodkiem. Berlina. O Lehrter Bahnhofie ju mwilimy. Thiergarten Bahnhof ley blisko Szkoy Politechnicznej w Charlottenburgu, a Zoologischer Garten Bahnhof ssiaduje ze szko artylerii i z Ogrodem Zoologicznym, ktry podczas lata ciga tumy spacerujcych. Kto by zapamita wymienione wyej kierunki i punkty ten ju daby sobie rad z bardzo wanymi czciami Berlina. Lecz wewntrzny rozkad tego miasta posiada jeszcze par osobliwoci, o ktrych zaraz powiemy. Unter den Linden cignie si ze wschodu na zachd. Podzielmy t ulic na dwie prawie rwne czci i przez punkt podziau, rwno oddalony od mostu Zamkowego i od bramy Brandenburskiej, przez ten punkt poprowadmy bardzo dug, ulic, prostopad do Lindw, z pnocy na poudnie. To bdzie Friedrichstrasse. Friedrichstrasse rozciga si na pnoc od Lindw przeszo na wiorst drogi i w tym kierunku przecina kolej rdmiejsk i Szprew. Ta sama Frydrychowska ulica biegnie jeszcze i na poudnie Lindw przeszo dwie wiorsty i wpada do placu Belle Alliance. Idc ulic Frydrychowsk wci na pnoc, a potem nieco ku zachodowi, moglibymy doj akurat do Akademii Rolniczej na ulicy Inwalidw. Za idc ulic Frydrychowsk na poudnie, w odlegoci tysica krokw od Lindw, spotykamy ulic Lipsk. Jest ona rwnolega do Unter den Linden, cignie si wic ze wschodu na zachd i ma przeszo 1 i 1/2 wiorsty dugoci. Mieszcz si przy niej, mianowicie w zachodniej poowie, takie instytucje jak: Ministerium Rolnictwa, Handlu, Wojny, Admiralicja, Izba Panw, Reichstag i Generalny Pocztamt z bardzo ciekawym muzeum.

Dwie te ulice, Frydrychowsk i Lipska, s podobno najruchliwszymi i najbardziej handlowymi w Berlinie. Przecinaj si one ze sob i tworz krzy, ktrego ramiona s zakoczone placami. Ulica Frydrychowsk, gowa krzya, koczy si niby gak placem Belle Alliance, a ulica Lipska, ramiona krzya, koczy si placem Denhofa na wschodzie, a placem Lipskim na zachodzie. Z placu Lipskiego rozbiega si kilka drg w rne strony, a dosy wan jest ulica Konigratzka. Kto by szed ni na pnoc, doszedby do bramy Brandenburskiej. Kto za udaby si na poudnie, trafiby do dworca Anhalckiego, a jeszcze pierwej musiaby zawadzi o rg ulicy Prinza Albrechta. Jest to wany rg, tu bowiem stoj dwa muzea jedno: Etnograficzne, drugie: Przemysowe, oba wielkiej piknoci. Teraz moemy streci nasze spostrzeenia o anatomii Berlina. Ma on w oglnych zarysach form gowy ludzkiej w kagacu. Pod wzgldem rozkadu wewntrznego, z tysica linii komunikacyjnych na szczegln uwag zasuguj rzeka Szprewa i kolej rdmiejska; wzdu nich bowiem rozlegy si najwaniejsze czci miasta. Oprcz tego Berlin posiada trzy wane ulice: Pod Lipami, Frydrychowsk i Lipsk. Pod Lipami" jest droga, ktra czy wysp krlewsk z placem Krlewskim, kolumn Zwycistwa itd. Ulica za Lipska z Frydrychowsk tworz krzy, ktrego podstawa osadzona jest w samym rodku Lindw. Przypadkowy krzy w rodku miasta hodujcego tradycje krzyackie, zaprawd, jest to ciekawy zbieg wydarze!... Jeeli jeszcze przypomnimy Lehrter Bahnhof z otaczajcymi go instytucjami i plac Lipski z ssiednimi muzeami, to ju czytelnik mgby sobie da rad z ogldaniem Berlina. Przypatrzmy si bliej ulicom. Czowiek zamieszkay w miecie starym, ktre rozszerza si zwolna, czsto wyobraa sobie, e ulica jest to miejsce puste midzy szeregami domw. O ile istniej domy, o tyle istnieje ulica; bez nich nie ma jej. Ot w Berlinie mona przekona si, e ulica jest czym samodzielnym, co moe istnie bez kamienic. Na przykad w poudniowej czci Charlottenburga jest caa sie ulic majcych szos do jazdy, chodniki, latarnie, drzewa, nawet kanalizacj... Sowem wszystko oprcz domw. Na przeciciu si podobnych ulic stoj supy jak u nas przy gocicach drogowskazy, do ktrych s przytwierdzone wskie a dugie tabliczki szafirowe z biaymi napisami oznajmiajcymi nazwiska ulic. Przed paroma laty jeden ze znajomych opowiada mi, e pod Londynem mona wrd pl znale wyloty kanaw jak u nas na rodku Warszawy. Co podobnego spotkaem pod Berlinem za wsi czy osad Deutsch-Wilmersdorf. Tam na polu kartoflanym, przy ndznej droynie wiejskiej leaa elazna tarcza zamykajca wejcie do kanau... Musia gdzie by i wodocig, gdy jaki pan wcale porzdnie ubrany napenia wod polewaczk i skrapia ni... zagony kartofli!... Wyznaj, e pierwszy raz widziaem porzdnego pana", ktry nie wstydzi si cikiej roboty. I take pierwszy raz widziaem skrapiane pole. Nasi bowiem ludzie dopiero umiej martwi si, gdy susza niszczy im jarzyny. Ale podlewa! ... Na tak dziwny pomys jeszcze u nas nikt nie wpad. Od tego Pan Bg stworzy deszcz, aeby pola byy skropione. Co do pooenia ulic berliskich, biegn one w rozmaitych kierunkach; przy bliszym jednak wpatrzeniu si mona odkry dwa ukady. Pierwszy, e dokoa miasta rodkowego" wiele ulic rozchodzi si promienicie, jakby np. wybiegay z Ratusza. Widoczne to jest szczeglniej na wschd od miasta rodkowego. Drugi ukad mona by nazwa kratowym. Np. midzy Lindami i placem Belle Alliance znajduj si 4 ulice biegnce z pnocy na poudnie, ktre przecinaj si z 11 ulicami idcymi ze wschodu na zachd i razem tworz niby krat. W ogle system krat przewaa w nowszych dzielnicach. Co do wymiarw ulic, te bywaj bardzo rozmaite. Ulica Rozmarynowa ma z 80 krokw dugoci, a Fizylierska jest jeszcze krtsz. S jednak i bardzo dugie. Unter den Linden ma 1 i 1/2 wiorsty dugoci przy 90 krokach szerokoci. Friedrichstrasse, duga na 3 wiorsty, jest wcale wsk i w ssiedztwie wiaduktu ma ze dwadziecia par krokw szerokoci. Ulica Lipska przy pltorawiorstowej dugoci jest szeroka chyba na 30 krokw.

Szosa Charlottenburska cignie si przez Thiergarten 3 wiorsty i jest szersza od Alei Jerozolimskich. Ulica Berliska w Charlottenburgu ma 2 wiorsty dugoci a 70 krokw szerokoci, za Schlossstrasse, take w Charlottenburgu, jest chyba na 100 krokw szeroka. Jak u nas, tak i w Berlinie wikszo ulic skada si z dwu chodnikw dla ludzi pieszych i rodkowego gocica dla powozw. Ale bywaj ulice i inaczej zbudowane, na przykad: Unter den Linden skada si z nastpujcych pasw, rozumie si, idcych wzdu ulicy: 1) prawy chodnik dla pieszych, 2) brukowana ulica dla powozw, 3) aleja wirowa pod drzewami dla pieszych, 4) gociniec cesarski, ktrym cesarz, zdaje si, nigdy nie jedzi, 5) droga mikka dla jedcych konno, 6) ulica brukowana dla jazdy koowej, 7) lewy chodnik dla pieszych. Razem wic ulica dzieli si na 7 pasw, z ktrych trzy su dla pieszych. Ulica Berliska w Charlottenburgu ma 4 rzdy drzew, a dzieli si na pi pasw: dwa chodniki po 10 krokw, dwie aleje dla pieszych po 14 krokw i gociniec rodkowy na 22 krokw szeroki. Ukad ten przypomina nasze Aleje Jerozolimskie. Bardzo adna jest ulica Zamkowa w Charlottenburgu. Dzieli si ona na 7 pasw: 1) chodnik, 2) ulica dla wozw, 3) chodnik, 4) skwer na 20 krokw szeroki, 5) chodnik, 6) ulica wozowa, 7) (zdaje mi si) znowu chodnik. Pas skweru z obu stron jest wysadzony drzewami. Niewiele mog powiedzie o sposobie brukowania ulic. Na ogln ich dugo 300 do 400 (?) kilometrw sma cz jest wylana asfaltem, mniej ni setna cz posiada bruk drewniany, a zreszt wszystkie maj kamienn powierzchni. W policyjnych sprawozdaniach odrnia si a 9 klas brukw. Ja spostrzegem tylko trzy klasy: zwyczajny bruk (ale gadszy anieli u nas), kostkowy i bruk z biaego kamienia, niby wapniaka. Wspomniaem o czystoci berliskich ulic. Po kilkutygodniowym przypatrywaniu si im nie pamitam, aebym kiedy spostrzeg som, mierzw, patyki, gagany, plwociny, potuczone butelki, ktre u nas stanowi codzienny widok. Zreszt pierwsze wraenia s najcharakterystyczniejsze. Ot, kiedy pierwszego dnia wyszedem na Berlin z papierosem, byem formalnie zakopotany nie wiedzc, gdzie rzuci mundsztuk?... Zupenie, jak gdybym by w salonie!... Ten szacunek dla cudzych porzdkw moe ochroni mnie od niejednej przykroci. Opowiadano mi, e raz w Berlinie stan sobie na mocie jaki frant, jad winie, a pestki rzuca na most. I gdy w ten sposb umieci ostatni pestk pod nogami przechodniw, nie wiadomo skd, jak duch Banka wyszed policjant; kaza roztrzepanemu niechlujowi pozbiera z mostu wszystkie pestki i schowa je do kieszeni! ... Nie byem przy tym. Historia ta jednak bardzo harmonizuje i z czystoci Berlina, i z wszechwadztwem policjantw. W jaki sposb utrzymuje si porzdek na ulicach? Jest to pytanie o tyle ciekawsze, e obok berliskich kamienic nie widziaem ani strw, ani ich miotowej dziaalnoci. Ot zdaje mi si, e przede wszystkim porzdn jest berliska publiczno, ktra nie rzuca papierosw, kijw ani butelek na ulic. Po wtre zdaje mi si, e waciciele sklepw dbaj o czysto przed domami. I jeeli si nie myl, widziaem raz, jak subiekt sklepowy w gorcy dzie oblewa chodnik wod z koneweczki. Najwicej jednake dla czystoci miasta robi specjalna komenda, o ktrej zaraz powiem. Aby zapobiec kurzowi, od d. 1 kwietnia do 1 padziernika skrapia si wod wszystkie ulice dwa razy, trzy, a nawet cztery razy dziennie. Do operacji tej, ktr u nas wykonywa stra ogniowa, w Berlinie znajduje si specjalna suba i oddzielne beczki. Beczek liczy si 160. S one elazne, malowane na czerwono i maj 1.500 2.000 kwart objtoci. W tyle ich znajduje si podziurkowana rura, skd woda wypywa jak z przetaka i zrasza ulic na szerokoci szeciu krokw. Przypatrywaem si raz takiej operacji. Na beczce zaprzonej w jednego konia siedzia czowiek niemody, bardzo skromnie ubrany, z jakim numerem czy napisem na czapce. Gdzie ulica bya

wilgotna, czeczyna jecha spokojnie; gdzie za by kurz, jegomo w woa na przechodniw, aby ich ostrzec, a nastpnie przyciska rczk umieszczon przy kole i robi prysznic. Sikawek rcznych nie widziaem ani takich strw jak u nas, ktrzy nie odmawiaj sobie przyjemnoci kropienia wod przechodniw albo zamiatania chodnika pod nosami blinich, z najwysz zoci. Na operacj zraszania ulic wychodzi w Berlinie w cigu roku okoo miliona kubicznych metrw, czyli okoo miliarda kwart wody... Bd co bd, skrapianie ulic znane jest i u nas. Za to, o ile wiem, nieznane jest mycie ulic ani zamiatanie ich mechaniczne. Myj si ulice asfaltowane. W tym celu naprzd jedzie beczka, ktra obficie polewa asfalt wod. Za za beczk postpuje trzech elegantw, ktrzy za pomoc dugich listew, oboonych kauczukiem i osadzonych na drgach, z poowy szerokoci ulicy zgarniaj boto do kanau. Co si za tyczy mechanicznej szczotki, przeyem z ni cay dramat. Przede wszystkim ile razy wyszedem z domu rano, uderzya mnie czysto ulicy, na okrelenie ktrej nie starczy wyraz: zamieciona", gdy ulica bya raczej wyglansowana, wyfroterowana... Niezbyt uwane nawet przypatrzenie si nauczyo mnie, e tego glansowania nie mogy dokona ludzkie rce. A zatem co?... Pewnego wieczora, okoo g. 11, lec na ku usyszaem dziwny szum ... Kada machina ma swj jzyk, ktrym opowiada o sobie wiatu: inaczej mwi myn, inaczej mocarnia, inaczej lokomotywa, inaczej wz z ciarem, inaczej kariolka eleganta. Ot machina, ktr usyszaem wwczas, przemawiaa tak oryginalnym jzykiem, e zaciekawiony pobiegem do okna. I zobaczyem wrd nocnej pomroki jaki dziwny wz niby niwiark, ktra wnet usuna mi si z oczu. Schwyciem, co byo pod rk, aeby odzia si. Potem za klucze, aby wydosta si z domu ... Zanim otworzyem drzwi na ulic (w Berlinie i do tego nie ma strw), ju moja machina znikna jak pikny sen ... Zobaczyem tylko na rodku ulicy pasek mieci szeroki moe na p okcia i tak rwny, jakby go wykrelili inynierowie. Z daleka za ujrzaem szeroki wz z latark zawieszon midzy koami i par ciemnych postaci, ktre dopuszczay si jakich tajemniczych praktyk. Figury te i ich rusztowanie, ndznie owietlone z dou, krok za krokiem zbliay si w moj stron. Wic i ja zebrawszy energi poszedem naprzeciw nich i zobaczyem, e to dwaj panowie zbieraj opatami w wski pasek mieci i wsypuj je do wozu. Oczywicie ten pasek mieci uoya szczotka mechaniczna: zgarna je z caej ulicy i zsypaa na rodku z matematyczn dokadnoci. Od tej chwili niejeden wieczr spdziem na wasaniu si po ulicach, aeby nareszcie zapa szczotk na gorcym uczynku. Ale poniewa machina ta jest rodzaju eskiego, zatem im wicej uganiaem si za ni, tym ona zrczniej wymykaa si przede mn. Ha! powiedziaem sobie w kocu trudna rada. Ju nie zobacz szczotki mechanicznej. W par dni po tym akcie rezygnacji id przez Charlottenburg w biay dzie ulic Berlisk i na rogu jakiej bocznej uliczki widz... moj szczotk. Ona sama zastpia mi drog!... Zbytecznym byoby dodawa, e aden kochanek z czuoci tak delikatn nie przypatruje si wdzikom swojej ubstwianej, z jak ja ogldaem przedmiot dugo nie spenionych marze. I nie mog nawet powiedzie, aebym by zadowolony, aebym wszystko zrozumia! Szczotka mechaniczna jest to wzek o czterech koach, zaprzgnity w jednego konia. W tyle wzka ley poziomo i ukonie kilkookciowy wa, gruby na czowieka, nabity prcikami jak szczotka. Nad tylnymi koami gruje siodeko, na ktrym siedzi wonica; ten za nie tylko kieruje koniem, ale jeszcze za pomoc rkojeci albo podnosi i unieruchamia szczotk, albo znia j do poziomu bruku i puszcza w ruch obrotowy. Widziaem szczotk, kiedy jechaa bezczynnie i widziaem, kiedy wa dotyka bruku, obraca si z szumem, zgarnia miecie na caej swej dugoci i zsypywa je na rodku ulicy w wski pasek. Wszystko to widziaem, ale po dzi dzie nie wiem, dlaczego miecie zbierane ca powierzchni szczotki skupiaj si w jednym jej kocu? Jest to kwestia, ktr moe zechce rozstrzygn kto z naszych rodakw tak czsto wyjedajcych za granic. Musz doda, e w Berlinie nie tylko ulice s czyste, ale nadto kady plac kipi rolinnoci. Prozaiczni bowiem Niemcy kochaj si w rolinach i sadz je, gdzie tylko znajdzie si miejsce i sposobno.

Mimo to znajduj si i w Berlinie zauki, ktre trzeba obsypywa proszkiem karbolowym. I on jest inny tam anieli u nas: ma bowiem kolor czerwony ... Przypatrzmy si ruchowi ulicznemu. W r. 1892 byo w Berlinie przeszo 300 kilometrw szyn kolei konnych, po ktrych przewieziono tramwajami okoo 148 milionw osb. e za zwyczajne omnibusy miay 30 milionw podrnych, razem wic tramwaje i omnibusy przewiozy 178 milionw osb. Dodawszy do tego 32 i 1/2 milionw podrujcych kolej rdmiejsk otrzymamy, e: W 1892 r. tylko wewntrz miasta i tylko zbiorowymi powozami przejechao 210 milionw osb. A e Berlin liczy wwczas 1.700.000 mieszkacw, wic kady berliczyk odby w cigu roku okoo 123 podry w towarzystwie. Doroek tego roku byo w miecie okoo 5.800; wykonay one przeszo 500 tysicy kursw do samych dworcw kolejowych. Doroki berliskie dziel si na dwie klasy: II tasz i I drosz. Pierwsza klasa ma na kole aparat, ktry nie tylko oblicza dugo przebytej drogi, lecz nawet obrachowuje: ile naley zapaci dorokarzowi? Jechaem raz z tak maszyn i spostrzegem, e w cigu podry dorokarz zanadto czsto ... dotyka samoliczcego aparatu. Zreszt, moe robi tak tylko przez roztrzepanie. Oprcz tramwajw, omnibusw i doroek przewocych osoby Berlin ma jeszcze instytucj do przewoenia pakunkw. Jest to towarzystwo akcyjne, ktre posiada okoo 1.000 skrzynek listowych, przeszo 1.000 biur do przyjmowania paczek i 120 jednokonnych wozw. W r. 1892 przewiozo ono 2 miliony paczek; cyfra za listw jest nieznana. Czytelnik zapewne spostrzeg odrnienie tramwajw" od omnibusw". Istotnie s to dwa odmienne rodzaje komunikacyjnych maszyn: tramwaj toczy si po szynach, omnibus po zwyczajnym bruku. Tramwaje bywaj jak u nas: letnie otwarte, z kilkoma awkami rwnolegymi do osi i zimowe zamknite, w ktrych s tylko dwie dugie awy rwnolege do dyszla powozu. W tramwajach zamknitych przejcie midzy awkami jest szersze anieli u nas. Nie ma te dwu klas, tylko jedna, a paci si stosownie do odlegoci: za dalsz odlego cena wysza. Za pozwoleniem... W tramwajach zamknitych bywa dwie klasy, ale druga mieci si na dachu wagonu i wchodzi si do niej po schodkach. Omnibusy s to powozy due, ale zgrabne i lekkie. Niektre z nich maj miejsca na dachu i na teje wysokoci kozio dla wonicy, obok ktrego znajduje si korba hamulca. I w tramwajach, i w omnibusach konduktor ma siedzenie w tyle powozu. Wszystko to jeszcze nie wyczerpuje berliskich rodkw komunikacyjnych. Czsto bowiem mona widywa na ulicach wzki cignione przez psy albo przez psa i czowieka tudzie trjkoowe welocypedy, za pomoc ktrych pewne sklepy odsyaj interesantom kupione przez nich drobiazgi. Psie wzki i sklepowe trjkoowce su do odgrodzenia urzdze komunikacyjnych prywatnych od tak potnej instytucji, jak jest poczta pastwowa. Posiada ona w samym Berlinie 119 biur do przyjmowania listw, 10 do telegramw, 116 do paczek, 44 do poczty rurowej vel powietrznej i okoo tysica skrzynek do listw. W r. 1892 odebrano i wysano 6 milionw depesz, 284 miliony listw i kart pocztowych i 262 miliony egzemplarzy gazet. Warto za nadeszych i wysanych listw i paczek dosigaa cyfry okoo 3 miliardw marek! ... Do poczty nale telefony. W r. 1892 byo w Berlinie 21.000 aparatw, dla zwizania ktrych zuyto 47 tysicy wiorst drutw(!). Przeprowadzono za rozmw 98 milionw... e elektryczno wielk odgrywa rol w tym miecie, dowodzi tego ilo drutw. W jednym miejscu narachowaem 32 druty telegraficzne, w innym kilkaset drutw telefonicznych ... Biura pocztowe, skrzynki pocztowe, telegrafy, telefony i tym podobne rzeczy mie mona wszdzie. Berliski jednak urzd pocztowy posiada dwie osobliwoci. Naprzd genialnego dyrektora Stephana, ktry dla niemieckich poczt zrobi mniej wicej to, co Bismarck dla polityki, a Roon dla armii. Po wtre ma Muzeum Pocztowe, urzdzone w gmachu pocztowym (ul. Lipska) przez tego dyrektora Stephana.

Muzeum mieci si na parterze, a cho zajmuje zapewne kilkanacie sal (dobrze nie pamitam) czu, e jest ciasno. W muzeum znale mona prawie wszystko, co w biegu dziejw odnosio si do urzdze pocztowych, poczwszy od staroegipskich czen, asyryjskich wozw, indyjskich szybkobiegaczy a do dzisiejszych wagonw pocztowych, telegrafw, telefonw, a nawet fonografu. Wszystko to, rozumie si, jest uporzdkowane z niemieck systematycznoci, dziki ktrej przed okiem widza roztacza si nie tylko wewntrzny mechanizm, ale i historyczny rozwj rodkw i sposobw czenia ludzi midzy sob. Pierwszym cznikiem jest pismo: mamy wic prbki pisma egipskiego, klinowego, greckiego, chiskiego ... Przy czym okazuje si, e ludzie uywali rozmaitych materiaw na listy: papyrusw, lici palmowych, skry, nawet cegie. Jakimi drogami przesyano i przesya si listy? Niekiedy bezdron pustyni piaszczyst lub nien, zwykle jednak gocicami, szosami, rzekami, morzem, kolejami elaznymi, a czasami i powietrznym szlakiem. Jakich uywa si motorw? Take rozmaitych. List niesie pieszy czowiek albo konny posaniec, albo pocztarek na wozie. Mona go te posya: wielbdem, sankami cignionymi przez psy lub reny, lokomotyw. Niekiedy listonoszem bywa gob, a niekiedy balon albo silny prd powietrza w rurze. Po motorach naley si miejsce: torbom i skrzynkom pocztowym, furgonom, wagonom, statkom i trbkom. Po nich trzeba pokaza ciekawym wntrze biur pocztowych, ba! nawet modele gmachw. Nie podobna te pomin ubioru urzdnikw i oficjalistw, spord ktrych pocztylioni w rnych krajach nosili szaty najrozmaitszych barw: czarne, zielone, czerwone, te, niebieskie ... Wszystkie te szczegy s albo oryginalne, albo przedstawione za pomoc modeli wykonanych bardzo starannie i mogcych funkcjonowa. Dwie rzeczy utkwiy mi w pamici z owego muzeum. Pierwsza sposb odbierania i oddawania workw pocztowych pdzcym pocigom. Wyobra sobie, czytelniku, e twj znajomy jedzie bryczk na pnoc. Stajesz wic przy drodze, wycigasz rk na pnoc, a na rce jak na kiju wieszasz koszyk z listami, gazetami itd. Ssiad nadjeda, wyciga lask, wkada j w paczek i zsuwa z twojej rki koszyk, wcale nie zatrzymujc wozu. Owszem, wanie dlatego moe zdj koszyk, e jego bryczka jechaa. W podobny sposb ty od jadcego ssiada mgby wzi koszyk. Tym razem on musiaby wycign rk na poudnie i lekko zawiesi na niej ciar. Ty za w chwili, gdy mija ci bryczka, wsadziby lask w kabczek koszyka, ktry zsunby si na ni z rki ssiada. Na tej zasadzie pocigi angielskie (i podobno amerykaskie) nie zatrzymujc si oddaj i zabieraj poczty. Na stacji znajduje si drogowskaz niby czowiek z rozkrzyowanymi rkoma. Stacja wiesza poczt na tej rce, ktra idzie z biegiem pocigu, a wagon pocztowy zdejmuje j drkiem. Na odwrt wagon pocztowy ma rami skierowane ku kocowi pocigu, na nim wiesza poczt, a drek stacyjny zgarnia j. Drug ciekawoci muzeum jest poczta rurowa, czyli powietrzna. Nie ma chyba czytelnika, ktry by kiedy nie strzela z dmuchawki. Jest to rurka szklana lub metalowa; do niej wkada si np. ziarno grochu, dmucha si i ziarno wylatuje ze znaczn sita. Wyobramy sobie rur dug na kilka wiorst. Do tej rury wkada si metalowe pudeeczko (formy walcowatej) z listami i dmucha si, choby za pomoc silnego miecha. Wwczas pudeko przesunie si na drugi koniec rury z szybkoci wiorsty na minut i przeniesie zamknite w nim listy. Poczta rurowa miaa w Berlinie 44 stacje w r. 1892 i o ile wiem cieszy si du popularnoci. Rury, ktrymi przesuwaj si korespondencje, s zakopane w ziemi. Na zakoczenie o pocztach dodam, e Muzeum Pocztowe berliskie naley do tych instytucji, ktre warto obejrze. Czy miejscowa publiczno ocenia je, jak naley? nie miem twierdzi. Prawda, e bdc tam, zastaem kilkadziesit osb; wszystkie one jednak skupiay si w sali, gdzie piewa i krzycza fonograf... Numeracja domw w ulicach berliskich jest inna anieli w Warszawie. U nas po jednej stronie ulicy s numera nieparzyste, po drugiej parzyste. W Berlinie za numer idzie za numerem zawsze po prawej rce".

Przypumy, e wchodzisz pan w nasz ulic Miodow od strony Senatorskiej. Stajesz tedy na prawym" chodniku i widzisz numer domu 1, za nim 2, 3... a do Placu Krasiskich. Przypumy, e na ostatnim domu z prawej strony by nr 25. Wwczas przechodzisz na drugi chodnik, ktry znowu bdzie prawym" jeeli zwrcisz si twarz do ulicy Senatorskiej. I po tej prawej stronie" Miodowej znajdziesz numera: 26, 27, 28... a do 50, ktry bdzie sta naprzeciw pierwszego. Sowem, e u nas chcc widzie kolejne" numery domw trzeba by przebiega z jednej strony ulicy na drug; za w Berlinie, trzeba zawsze tylko i praw stron. No a jakie bywaj nazwiska ulic? W kadym razie charakterystyczne. Dziki nim, Berlin niby streszcza w sobie Niemcy i ich cywilizacj obok politycznej historii Prus. Mamy tedy naprzd nomenklatur geograficzn, a wic ulice: Drezdesk, Norymbersk, Karlsbadzk, Parysk, a nawet Warszawsk... Nastpnie nazwy krlewskie i ksice: Frydrychowsk, Wilhelmowsk, Augusty, Prinza Albrechta ... Potem nazwy militarne: Artyleryjska, Kanonierska, Grenadierska, Dragoska ... Nie brak te nazwisk znakomitych generaw i dyplomatw: Bluchera, Moltkego, Steinmetza, Bismarcka ... Ani miejscowoci synnych pruskimi i niemieckimi zwycistwami: Waterloo, Belfort, Sedan, Metz, Nachod... Obok tego jednak berliczycy pragn czci wielkich mw niemieckich, skutkiem czego mamy ulice: Goethe, Schiller, Lessing, Kant, Schlegel, Schliemann, Virchow, Luther, Melanchton, Liebig itd. Ale poniewa spoeczestwo nie moe wiecznie stpa po wyynach: polityki, wojny, poezji i filozofii, wic pomidzy przesawnymi nazwiskami znajduj si i sielankowe: Lipowa, Akacjowa, Kasztanowa, albo ulica Zofii, Luizy, Amelii... Wszystko, o czym mwilimy dotychczas, odnosio si do powierzchownoci" Berlina. Obecnie sprbujemy streci i uzupeni ten pierwszy rzut oka. Ot, kiedy chodzi o zarysy oglne, Berlin jest miastem paskim jak Warszawa; co znaczy, e jego ulice nie id na d i pod gr, ale wci poziomo. Ja przynajmniej dopiero za Charlottenburgiem widziaem ulic Spandawsk, wspinajc si pod gr jak nasza Bednarska, lecz znacznie wyej. W poowie bowiem swej wysokoci przechodzi nad plantem kolei elaznej. Dalej Berlin jest znakomicie bogatszym od Warszawy. Wida to po jego ludnoci czysto i zamonie ubranej, po strojach kobiet w Zoologicznym Ogrodzie (miejsce spacerowe jak u nas Ogrd Botaniczny), wreszcie po domach. Domy berliskie s wysze od naszych, s budowane jeeli nie z kosztowniejszych to z pewnoci z lepszych materiaw i maj daleko wicej ornamentw anieli nasze. W ogle w Berlinie kady kwadratowy se czy to ciany, czy chodnika, czy bruku jest zrobiony staranniej i adniej anieli u nas. Ozdoby te s logicznie poczone midzy sob. Dalej, Berlin jest zdrowszy i jako miasto, i jako spoeczestwo. Nie widziaem tam potrzaskanych chodnikw, zapadnitych brukw, spkanych, odrapanych albo zawilgoconych domw. I wikszo ludzi odznacza si daleko zdrowsz cer i energiczniejszymi ruchami anieli warszawiacy. Dalej w Berlinie jest duo natury skutkiem wielkiej obfitoci drzew, krzakw, gazonw, kwiatw, za pomoc ktrych ogrodnicy tamtejsi nie tylko upikszaj miasto, ale wypowiadaj, wypiewuj cae poematy. Jest to rzetelna przyjemno znale si np. w parku Charlottenburskim albo choby przez krat zaglda do maego, prywatnego ogrdka, w ktrym z widocznym zamiowaniem oczyszcza i podlewa roliny sam pan" domu... Co si tyczy ulicznego ruchu, jest on naturalnie wikszy anieli u nas, ale nie o tyle, jak mona by przypuszcza. Ludno Berlina jest przeszo 3 razy liczniejsz od naszej, lecz ruch nie jest potrjny. Pewnej niedzieli o trzeciej po poudniu na Friedrichstrasse rachowaem przejedajce wozy, w obu kierunkach wypado mi, e przesuwa si tamtdy 9 powozw, doroek, dyliansw itd. na minut. Powrciwszy do Warszawy zrobiem taki rachunek na Nowym wiecie, take w niedziel, o 3 po poudniu i naliczyem na minut 5 powozw. Co si tyczy pieszych, tych innej niedzieli mijao mnie na Nowym wiecie 40 na minut i tylko na jednym chodniku. Lecz jest to ruch chwilowy, ruch ludzi wychodzcych z kocioa. Takiego jednak na codzie nie posiada adna z ulic Berlina, moe rodkowe bulwary paryskie ...

W ogle jednak nigdzie nie ma tylu wczykijw tuajcych si bez celu jak u nas. Gdzie indziej interes wypdza ludzi na ulic; u nas nudy w domu i potrzeba zabicia czasu. Ostatnia uwaga dotyczca Berlina bdzie ta, e miasto szybko ronie i zawsze jeszcze dugo bdzie si powiksza. Kiedy patrzyem na ca sie ulic ju skanalizowanych, owietlonych, wybrukowanych, cho nie zabudowanych; kiedy widziaem po kilkanacie nowych domw wznoszcych si na jednej ulicy, a nareszcie kiedy pomyl o obszernych rwninach otaczajcych Berlin, przypuszczam, e to miasto w cigu 20 lub 30 lat bdzie miao trzy miliony ludnoci. Chyba, e zaszyby jakie nadzwyczajne zdarzenia. A teraz znowu mae pro domo sua. Od czasu gdy pisz Kartki z podry", ulegem prawie powszechnej nienawici czytelnikw. Nieznajomi chcieliby mnie wysadzi w powietrze, znajomi przestali mi si kania, a przyjaciele obsypawszy gowy popioem wymylaj mi, na czym wiat stoi. Sowem na kogokolwiek spojrz, widz w jego twarzy krwawymi goskami wypisany wyrok tej treci: Biedny Prus, zmarnowa si!... Ju pisuje nudne artykuy ... Kiedy widz podobne miny i sysz ludzi bagajcych mnie, aebym pisa z humorem", zazdroszcz Jeremiaszowi. Bo co tak przeraa, co tak boli, co tak nudzi tych panw?... To e znalaz si Polak, ktry mie opisywa Berlin w sposb, o ile mona, dokadny. wiaty Anglik albo Niemiec wzruszyby ramionami na t dokadno. Ale dla brata Polaka jest ona nawet zabjcz... C to bowiem za wystpek, co za upadek umysowy opisywa na przykad, jak miasto jest zbudowane wewntrz? Ktre jego ulice s wane i jaki ksztat formuj razem? ... Postaram si wytomaczy. Zapytajcie modego studenta czy rzemielnika, a choby tylko uwanego turyst, jaka to przykro znale si w wielkim miecie, ktrego czowiek nie zna i nie rozumie, o ktrym nie wie nie tylko, gdzie czego szuka, ale gdzie jest rdze, krgosup miasta? Ot, staraem si tak opisa Berlin, aeby czytelnik od razu pozna gwne arterie i ich wzajemny zwizek, aeby mia w gowie plan miasta". Tego nie daje aden przewodnik po Europie ... Po wtre chodzio mi o to, aeby rozwanemu turycie polskiemu wskaza: na co powinien zwraca uwag, przy zwiedzaniu miast? Ja sam kiedy syszaem zdanie, e Berlin ma tylko jedn ciekawo: kawiarni Bauera!... Nastpnie jednak przekonaem si, e jest to las osobliwoci, w ktrym mona zobaczy wiele rzeczy nowych i wiele si nauczy. Tych, ktrzy w spacerach po Europie nie szukaj cywilizacji", ale wrae", nie nawrc do moich pogldw. Ale tobie, zwyczajny Polaku, ktry pragnby czego dowiedzie si, tobie radz czytaj z najwiksz uwag wanie to, co wyda ci si najnudniejszym. wiat, niestety! jest tak urzdzony, e nawet dla wydobycia kawaka chleba musimy przewraca cae zagony ziemi. Jednym za z wielkich nieszcz naszych jest to, e my znamy wiat tylko z wrae"... VIII LUDNO CECHY OGLNE Dotychczas mwilimy o budynkach i ulicach, czyli o kamiennej skorupie, w ktrej mieci si istota nad-organiczna", zwana miastem. Obecnie zwrcimy uwag na waciw substancj yjc tej istoty, na ludno. Osoby, ktre jedziy balonem, utrzymuj, e patrzc na tum ludzki z wysokoci kilkuset metrw, ju nie rozrniamy osb pojedynczych, lecz widzimy du plam, ktr tworzy cay tum i mniejsze plamki i nitki, czyli rozmaite grupy tego tumu. Statystyka w gruncie rzeczy nie jest niczym innym, tylko jakby ogldaniem ludzkiego rodu z wysokoci kilkuset metrw. Prawda, e dla podobnej obserwacji znikaj jednostki ze swymi uczuciami i interesami; w zamian jednak ukazuje si cao spoeczestwa" i jej rozmaite czci skadowe w najoglniejszych zarysach.

Z ilu tedy jednostek skada si ludno Berlina? W tej chwili jest ich przeszo 1.800.000. Gdyby wic ustawi owych ludzi jednego przy drugim, utworzyliby plam" majc niecae dwie wiorsty kwadratowe powierzchni. Ludzka plama" tworzca Berlin nie zawsze bya tak wielk. W r. 1840 liczya ledwo 323.000 jednostek, ktre ustawione przy sobie zajyby powierzchni 66 morgw; za w roku 1892 liczya ju 1.657.000, co odpowiada powierzchni jednej wiorsty kwadratowej i 132 morgw. Zatem plama" ludnociowa berliska nieustannie rosa i w cigu p wieku powikszya si 5 razy. Przyrost ten jednak nie dokonywa si rwnomiernie: niekiedy sabn, ale niekiedy potgowa si z zadziwiajc si. I tak: Midzy latami ludno wzrosa o 1840 1850 30% 1850 1860 18% 1860 1870 57% 1870 1880 47% 1880 1890 40% Z liczb tych mona by wnioskowa, e stolica Prus i Niemiec karmi si wojnami i tyje przez wojny; najwikszy bowiem przyrost ludnoci mia miejsce midzy 1860 i 1880 rokiem, po trzech wojnach, prawda, e zwyciskich ... W kadym wypadku Berlin jest miastem, ktre ronie szybko i energicznie, co jest dowodem si i zdrowia. Ju wspomnielimy, e pod wzgldem budowlanym najcharakterystyczniejsz rnic midzy wsi i miastem jest wielka obfito arterii komunikacyjnych, ulic. Mianowicie w miecie jest kilkaset razy wicej ulic anieli na wsi. Podobnie rzecz si ma z ludnoci. W caych Niemczech na 1 kilometr kwadratowy przypada 91 ludzi; tymczasem w Berlinie na takiej samej przestrzeni yje 28.000 ludzi, czyli 300 razy wicej. Gdy wic na wsi na jednego czowieka przypada. 2 morgi ziemi, w Berlinie na jednostk przypada okoo 40 metrw. Gdy na wsi czowiek od czowieka jest oddalony rednio na 150 krokw, w miecie ledwo na 9 10 krokw. Std na wsi czowiek ma dokoa siebie wicej natury i czciej z ni przestaje; za w miecie bez ustanku ociera si o ludzi. Na wsi jego praca i szczcie zale od zjawisk przyrody, w miecie od blinich, ktrzy co chwil mog pomaga mu lub przeszkadza, dobrze radzi albo oszukiwa. Powiedzielimy, e masa ludzka Berlina ustawiona gsto, zajaby okoo 2 wiorst kwadratowych powierzchni. Czy masa ta jest jednolita? czy nie przedstawia adnych rnic? Przeciwnie rnic jest duo i bardzo rozmaitych. Przede wszystkim ludno rozpada si na dwie olbrzymie grupy: pe msk i pe esk. Liczebny za stosunek midzy nimi jest taki, e na 100 mczyzn przypada 110 kobiet. Lecz nie zawsze tak byo. Na przykad w r. 1840 na 100 mczyzn przypadao tylko 91 kobiet. Przewaga mczyzn utrzymaa si w cigu 28 lat; dopiero w r. 1869 na 1870 liczba kobiet dorwnaa liczbie mczyzn i od tej pory kobiety wziy gr. Nastpny podzia wskae liczb jednostek nalecych do rozmaitego wieku. I tak stanowi w Berlinie: dzieci do 10 lat20% ludnoci, wyrostki od 10 15 lat 8%, modzie od 15 20 lat 9%, dojrzali od 20 50 lat 52%, starsi nad 50 lat 11%. Poow zatem mieszkacw tworz ludzie w sile wieku, przeszo trzeci cz dzieci i modzie, a ledwie dziewit cz ludzie starsi. Miasto wic wyglda dzielnie i modo, albowiem na 9 ludzi w zaraniu lub w sile ycia trafia si jeden majcy prawo do siwizny. Jak w czasie przyboru rzeki mamy dwa ruchy: nieustanne wznoszenie si poziomu wody i falowanie jej powierzchni, tak w rozwoju ludnoci miejskiej widzimy dwa zjawiska. Jednym jest cige powikszanie si ludnoci, drugim jej falowanie z dnia na dzie, z tygodnia na tydzie, z miesica na miesic. Falowanie to zaley od urodzin i mierci, od przybyych do miasta i wyjedajcych z niego. Na przykad midzy rokiem 1891 i 92 miao miejsce: urodze 3% przyjazdw do miasta 11%

wyjazdw z miasta 9% mierci 2% W tym wic roku miasto zyskao: skutkiem przewagi urodzonych nad zmarymi: 1 %, skutkiem przewagi przyjezdnych nad tymi, ktrzy wyjechali: 2%, razem trzech ludzi na kad setk mieszkacw, co w stosunku do 1 i 1/2 miliona ludnoci, daje 45 tysicy osb przyrostu. Cyfry powysze odsaniaj wewntrzny mechanizm powikszania si ludnoci berliskiej. miertelno Berlina 21 zmarych na kady 1.000 mieszkacw wcale nie jest wielka. Opierajc si na niej mona by przypuci, e berliczycy yj przeciciowo po 48 lat, co nazywa si dobr cyfr. W kadym razie mier nie oszczdza nawet... berliczykw; umieraj za oni z powodu a 138 rozmaitych chorb!... Najwicej ofiar zabieraj: suchoty pucne (4.042 ofiar), a dalej: zapalenie puc, cholera (w r. 1892), saba kompleksja niemowlt, rozmaite kurcze (?), dyfteryt, rak, zgrzybiao, wada serca, a nareszcie zapalenie odka i kiszek (959 ofiar). Wrmy jednak do podziau na grupy ludnoci berliskiej. Poznalimy dwie kategorie rnic: rnic pci i rnic wieku. Obie one opieray si na cyfrach dokadnych. Nastpujce za kategorie ludnoci obrachowywaem sposobami ubocznymi, cyfr bowiem bezporednich nie posiadam. Jakie s na przykad grupy wyznaniowe w Berlinie? Ot, w braku liczb dokadnych mona przypuci, e jest: ewangelikw okoo 84% katolikw 14% izraelitw 4% Zdaje si jednak, e wrd powyszych grup jakie 10% do 13% mona zaliczy do bezwyznaniowcw. Widzimy z powyszego, e Berlin jest miastem stanowczo protestanckim, a po wtre, e izraelitw jest w nim bardzo niewielu, gdybymy chcieli porwna go np. z Warszaw, gdzie liczba izraelitw dosiga 30% .... Masom ydowskim bez wzgldu na ich pocig do niemczyzny Berlin nie suy. Chocia ci, ktrzy tam s, zajmuj powane stanowiska, albowiem liczba izraelitw w gimnazjach jest 5 razy, a izraelitek w wyszych szkoach eskich 8 razy wiksza anieli wrd ogu. Maj wida nie tylko pienidze, ale, i ochot do nauki. Czyme zajmuje si ludno Berlina i w jakim stosunku dzieli si midzy rozmaite gazie pracy? I na t odpowied brakuje cyfr dokadnych, dam wic tylko przypuszczalne, oparte na rachunku porednim. Wedug tej hipotezy dzieliaby si ludno Berlina na trzy grupy. I. Inteligencja i urzd stanowi 7 i % ogu. II. Pracownicy specjalici 60% III. Niespecjalici 32%. Blisze rozejrzenie si w tych wielkich konarach pracy daje nastpujce rozgazienia: I. Inteligencja. Sztuk, nauk, sub bo zajmuje si 2%; opiek nad zdrowiem 1%; do zarzdu sprawiedliwoci naley 3%; do armii i floty 1%. W kocu, rentierzy i emeryci stanowi % ogu mieszkacw. Ten skromny p procent daje jednak cyfr 9.000 osb!... II. Pracownicy specjalici. Rolnicy, ogrodnicy, rybacy, grnicy, kamieniarze i grabarze stanowi razem w Berlinie 1%; pracujcy okoo ywnoci 4%; pracujcy przy gospodach, hotelach itp. 3%. Obrbk metali zajmuje si 7%; w komunikacji ldowej i wodnej suy 5%; w budownictwie 7%. Nad odzie i czystoci pracuje 9%; nad machinami i narzdziami 2%, tkaczw jest 1%. Nareszcie rozmaici inni rzemielnicy tworz 12%, a handlem zajmuje si 9%. Tu znowu wida kolosaln rnic midzy wsi i miastem choby tylko w pierwszej grupie pracownikw. Rolnicy, grnicy itp. na prowincji stanowi prawie 47% ludnoci, gdy w Berlinie jest ich tylko 1%!...

Niech za kto nie sdzi, e Berlin nie posiada autentycznych rolnikw i rolnictwa. Owszem, w r. 1892 miasto miao 340 morgw pod sianem kowym, 420 morgw pod ytem, 300 morgw pod kartoflami itd. Gospodarowano zatem, ale o ile skromniej anieli na prowincji... III. Pracownicy bez specjalnoci zajmujcy si usugami osobistymi wrd ogu mieszkacw tworz 6%, wyrobnicy 20% i ludzie bez oznaczonego zajcia 6%. Tu, na polu pracy, wystpuje dua rnica midzy mczyznami i kobietami. Podczas gdy mczyni pracuj w 19 rozmaitych gaziach zaj, kobiety zaledwie w dwu wyranych, a trzech niewyranych. Pracujce nad odzie i czystoci stanowi 32% ogu kobiet; usugami osobistymi zajmuje si 24%. Wyrobnice tworz 11%, pracownice bez okrelonego zajcia 24% i wszelkie inne 9%. Wracajc do rozmaitych grup pracujcych w Berlinie, powtarzam, e cyfry przytoczone s tylko prawdopodobnymi. Otrzymaem je z ubocznych rde. W zamian jednak rda te pozwol w najoglniejszych zarysach wskaza, ktre grupy ludnoci berliskiej nale do zamonych, a ktre do proletariatu. Ot mamy pod rk cyfry dotyczce maestw, urodzin i miertelnoci ludzi rnych zaj. Wszystkie za owe grupy, ze wzgldu na dobrobyt, mona podzieli na dwie kategorie: Pierwsz bdzie ta, wrd ktrej maestwa i narodziny zdarzaj si czciej anieli wypadki mierci. Druga za ta, wrd ktrej na odwrt czciej wystpuje mier anieli wesele lub narodziny. Ot do tej drugiej grupy nale Procenta: Maestw Urodzin mierci Wrd pracujcych nad odzie i czystoci 9% 9% 10% Wyrobnikw 15% 18% 20% Nieokrelonego zajcia % % 10% Trzy powysze klasy ju mona zaliczy do proletariatu. I gdyby z zewntrz nie napywali do nich nowi ludzie, klasy te musiayby wygin: maj bowiem wicej umierajcych anieli rodzcych si. Ale najndzniejszym jest los kategorii nieokrelonego zajcia" (ktra w naszym na przykad spoeczestwie jest bardzo liczn!...). Ta bowiem klasa na jednego urodzonego daje 20 zmarych... Trzeba doda na zakoczenie rozdziau, e Berlin posiada w 1892 roku okoo 23 tysicy osb yjcych z jamuny. Z tysica zatem mieszkacw Berlina 13 musi oglda si na cudz pomoc. Miasto wydaje na nich blisko 3 i 1/2 milionw marek rocznie, no ale za to nie ma ulicznej ebraniny. Gdyby teraz chodzio o oglne scharakteryzowanie Berlina pod wzgldem ludnoci, powiedzielibymy, e jest to wielkie miasto, ktre szybko ronie. Wielkie miasto!... Swko to przypomniao nam, e jakkolwiek wiat posiada setki miast mniejszych od Berlina, ma jednake i trzy wiksze, a mianowicie: Londyn, ktry liczy przeszo 5 i 1/2 milionw ludnoci, Pary majcy 2 miliony 800 tysicy i New York (w Stanach Zjednoczonych Ameryki Pnocnej) z 2 milionami 700 tysicami mieszkacw. Cyfry te wskazuj, e aczkolwiek Berlin naley do najwyszych szczytw w ludzkoci, to jednak jest jeszcze kilka takich, ktre mocno go przerastaj. Sam Pary jest 1 i raza, a Londyn trzy razy liczniejszy od Berlina . Jeeli wic od wojny francuskiej stolica Niemiec pod wzgldem politycznym odgrywa rol soca, do ktrego ruchw stosuje si kilka innych pastw, to rola ta nie odpowiada jego spoecznym i ekonomicznym siom. Berlin jest z pewnoci wielkim ogniskiem cywilizacji, ale nie najwikszym i ma przed sob inne potgi. Berlin naley do miast wszechwiatowych", ale nie zajmuje midzy nimi pierwszorzdnego stanowiska. IX CHARAKTER LUDNOCI. [cz pierwsza] Na mocy tego, co powiedziao si dotychczas, czytelnik moe ju w najoglniejszych zarysach scharakteryzowa Berlin. Z wyyn statystyki, niby z dki balonu, patrzylimy na berlisk ludno, ktra na powierzchni naszego globu mogaby uformowa plam majc dwie wiorsty kwadratowe powierzchni.

Plama ta skada si z wielu odcieni, na mocy ktrych moemy okreli Berlin jako miasto protestanckie, w ktrym przewaaj kobiety, miasto zdrowe, szybko rosnce, bardzo ruchliwe itd. Jest to wic charakterystyka zbiorowiska ludzkiego, organicznej caoci zwanej miastem". Teraz znimy nasz balon i wysidmy z niego, aeby wej midzy ludzi i przypatrzy si ju nie gromadom, ale pojedynczym osobom. Przypatrzy si za nie tylko ich postawom i fizjognomiom, ale nawet duszom. Takie obserwacje pozwol nam przynajmniej do pewnego stopnia zdefiniowa w materia, z jakiego jest zbudowane spoeczestwo berliskie. Poprzednio ogldalimy cay gmach, teraz zobaczymy jego cegy; pierwej widzielimy ca istot yjc, zwan ludnoci miejsk", teraz zobaczymy pojedyncze komrki tego organizmu. Ale to bd niesychanie powierzchowne obserwacje! zawoa czytelnik. Jeeli dla poznania jednego czowieka trzeba zje z nim beczk soli, ile naleaoby zje kopal soli dla poznania blisko dwu milionw ... Prawda odpowiadam ale jednak sprbujmy... Mimochodem wspomn, e dawniej ludzie, nawet bardzo powani i dostojni, nie robili ceremonii z okrelaniem charakteru narodw. Na dowd czego przytocz kilka opinii dotyczcych przeszoci Berlina. W r. 1779 pisa do Jakobiego Georg Forster: A do chwili obecnej mylnie oceniaem wasze miasto; jego zewntrzno jest wprawdzie pikniejsza, ale za to wntrze brudniejsze, anieli mogem przypuszcza. Berlin z pewnoci naley do najadniejszych miast w Europie, ale jego mieszkacy!... Najszlachetniejsze rozrywki przeksztacili oni w lubieno, orgie i aroczno, a swobod mylenia w rozkieznan swawol. Kobiety prawie wszystkie s zgubione. Ze smutkiem widziaem najrozumniejszych ludzi olepionych bawochwalstwem dla Fryderyka i sawicych nawet jego strony faszywe, ze i mieszne". Woski poeta Alfieri nazywa wczesny Berlin niezmiern kordegard", za ambasador angielski, lord Malmesbury, pisa w r. 1772: Ze stanowiska spoecznego nie ma na wiecie miejsca, ktre mogoby by gorsze od Berlina: jest to miasto, w ktrym nie znalazby ani jednego zacnego czowieka, ani jednej niewinnej kobiety. W obu pciach i w ogle warunkach spoecznych gruje absolutny brak moralnoci i rozwizo obok niedostatku... Przybyem tutaj bez uprzedze i przesdw i jestem w cigych stosunkach ze zbyt wieloma osobami rnych klas spoecznych, aebym mg si myli". Za w r. 1776 ten sam lord doda: W oglnoci Prusacy s ubodzy, pyszni, nieuksztaceni i bez zasad ... Ciemnota zagusza w nich wszelki instynkt swobody, a brak zasad robi ich posusznymi narzdziami, ktre nigdy nie pytaj, czy rozkaz wydany im godzi si ze sprawiedliwoci?..." Opinie te, odnonie do pewnej klasy, nie musiay by oszczerstwem, skoro przytacza je J. Scherr jako charakterystyk ludzi tamtej epoki. Czy one jednak mogy charakteryzowa ca wczesn ludno Berlina? Przede wszystkim zobaczmy, w jaki sposb naleaoby wydawa o ludziach sdy majce warto. Zacznijmy od jakiego Pawa. Chcc okreli ten pojedynczy charakter, musielibymy spisywa rne jego czyny i przygody yciowe, z ktrych ludzie rozwani mogliby wywnioskowa, e: Ten a ten Pawe jest to osobisto zdrowa, prawdomwna, logiczna, mao wraliwa, do egoistyczna, dosy moralna itp., itp. Majc za takie cenzury blisko 2 milionw berliczykw, za pomoc odpowiednich zestawie dowiedzielibymy si, e w Berlinie jest taki a taki procent ludzi zdrowych, taki procent prawdomwnych, taki logicznych, taki energicznych, taki optymistw, taki moralnych itd. Dopiero tego rodzaju statystyka, przedstawiajca za pomoc liczb zasadnicze cechy ludzkiej natury, dokadnie scharakteryzowaaby nam ludno miasta. W rezultacie jednak tych bada otrzymalibymy prawdopodobnie nastpujce wnioski: 1) e czowiek nazywany: egoist, logicznym, energicznym itp. mgby niekiedy okazywa si altruist, nielogicznym, sabym itd., ale w mniejszej liczbie yciowych sytuacji. W przewanej za iloci wypadkw postpowaby zgodnie ze swoim charakterem. 2) e w kadym spoeczestwie i miecie znajdowaliby si ludzie rozmaici: prawdomwni i kamcy, logiczni i nielogiczni, dzielni i sabi, altruici i egoici itd. Kada jednake z tych klas stanowiaby tylko pewien procent ogu.

Nie naleaoby wic mwi, e np. taki a taki nard jest niemoralny, ciemny, bez zasad... ale e w tym narodzie ludzie niemoralni stanowi pewien procent, ciemni inny procent, bez zasad jeszcze inny procent itd. Spoeczestwa wic nie rni si midzy sob materiaami: nie s jedne absolutnie ze, inne dobre, jedne mdre, inne gupie, jedne energiczne, inne sabe, ale kade z nich posiada wszystkie typy charakterw, lecz w rozmaitym procentowym stosunku. Drug, niezmiernie wan charakterystyk spoeczestw jest ich ustrj, ukad wewntrzny, mianowicie to, jakie charaktery: poyteczne czy szkodliwe zajmuj wydatne i wpywowe stanowiska? Na przykad giedowi szachraje, przedajni dziennikarze, zdradzieccy oficerowie itp. znajduj si tak dobrze we Francji jak w Niemczech. I gdyby na chwil dano nam bosk wszechwiedz, moe zdumielibymy si zobaczywszy, e procentowe liczby szachrajw, zdrajcw, przedajnikw w obu krajach s prawie jednakowe. I ta tylko midzy Paryem a Berlinem byaby rnica, e gdy w Berlinie ze charaktery kryj si po ktach, w Paryu bez ceremonii wdary si na wieczniki, gdzie, rozumie si, wystpne ich czyny wicej szkd wyrzdzaj. A moe tylko dziki zasadzie wikszej jawnoci w Paryu dokadniej ni w Berlinie prowadzi si statystyka charakterw? ..." Rozumiem odpowiada czytelnik. Jakime wic sposobem ty, autorze, dasz nam obraz charakterw ludnoci berliskiej, jeeli nie tylko ty sam nie miae biura statystyki moralnej", ale nawet takiej instytucji wcale nie ma na wiecie?.... Sposb ten jest bardzo prosty, a skada si z dwu czci: 1) Trzeba wiedzie, czego si szuka. 2) Trzeba pamita, e nie jestem biurem statystycznym, ale skromn jednostk, ktrej obserwacje mog mieci i zapewne mieszcz w sobie wiele bdw. Oglna za zasada wyprowadzania wnioskw ze spostrzee jest taka: Gdyby w pewnym miecie byo wicej blondynw anieli brunetw, wicej kulawych anieli garbatych, wicej rzetelnych anieli nierzetelnych, to i badacz spotyka bdzie czciej: blondynw, kulawych i rzetelnych anieli ich kontrasty. Zasada ta nie jest bynajmniej doskona i moe zrodzi wiele cikich bdw. Pomaga wic jej trzeba ostronoci i cigym pamitaniem, e nasze spostrzeenia i nasze sdy nie s dogmatami, ale skromnymi wnioskami jednostki. Po tych zastrzeeniach wrmy do rzeczy. Jake tedy przedstawia si fizyczny typ berliczyka? Naprzd mczyzna jest dobrego wzrostu, ma grube koci i tgo rozwinite muskuy, z lekkim deniem do otyoci w wieku dojrzaym. Wosy i zarost ma blond, niekiedy z lnianym albo rudawym odcieniem; cer ma zdrow, rumian. Trzyma si prosto, a nawet sztywnie; chodzi, jakby maszerowa. Rce ma due i niemniejsze nogi. Bardzo czsto ma cygaro w ustach i gazet w rkach, a kapelusz na gowie nawet pod dachem. Dodajmy niebieskie oczy, rumiane usta i zdrowe zby, a bdziemy mieli panujcy typ berliczyka. Czy to ma znaczy, e Berlin nie posiada: brunetw, czarnookich, niadych, cherlakw itp. Bynajmniej. To tylko znaczy, e mocno zbudowani, niebieskoocy blondyni trafiaj si tam nieco liczniej anieli inne typyKobieta berliska jest rwnie tg, niebieskook blondynk. Nie zawsze ma adn twarz, ale prawie zawsze ma ciao biae jak mietana. Jest ona obrazem zdrowia i pogodnego humoru i rwnie okazuje skonno do tycia. Nareszcie, dzieci s take czerstwe, rumiane, muskularne, z niemaymi skonnociami do biegw, skokw i rzucania kamieni. Dzieci bijcych si midzy sob albo bitych przez osoby starsze w Berlinie nie widziaem. Na og berliczycy s przystojni, a trafiaj si bardzo pikni. Z tym wszystkim nie nale oni do rasy wyszej, choby tylko pod wzgldem fizycznym. W tej chwili wyobraam sobie: 1) naszego chopa, 2) berliczyka, 3) Wocha. Ot te trzy typy ludzkie mona okreli w nastpny sposb: Nasz chop jest to posg dopiero z grubego ociosany. Mona ju w nim odrni gow, tuw i troch koczyny, ale twarz przedstawia jeszcze bry niewyran.

Berliczyk jest to ju posg, ktry ma nie tylko wszystkie palce, nos, oczy i uszy, ale nawet fady w odziey, ba! ju nawet jest pomalowany farbami... Ale dopiero Woch jest posgiem, ktry ma nie tylko wyrazist i subteln fizjognomi, ale i niezrwnanej piknoci postaw. Pamitam berliczykw i Wochw w tak zwanej berliskiej Wenecji", obok Zoologicznego Ogrodu, gdzie biedni, brudni, ebrzcy i godni Wosi jak zwierzta pokazywali si zamonym, czystym, dumnym i sytym Prusakom. No i co?... No i kady ruch, kade spojrzenie Wocha warto byo rzebi i malowa, podczas gdy pniakowate figury Prusakw byy do miesznoci niezgrabne. Wosi oto jest dojrzaa rasa, nie Niemcy. O nas za, ktrzy od berliczykw moglibymy si niejednego nauczy, nawet nie wspominam. Za to kobiety berliskie z typu blondynek bywaj cudownie pikne. Ich twarz i gowa zdaje si by po prostu melodi biaych r, fiokw i bursztynu opiewajc jak nadziemsk naiwno i niewinno. Nie wiem, czy to sprawiaa tsknota za swoimi ludmi, czy istotne podobiestwo, ale uwaaem w Berlinie mnstwo fizjognomii warszawskich i polskich. Raz nawet bdc w Ogrodzie Zoologicznym wydobyem notesik i patrzc na spacerujcych berliczykw poczem zapisywa nazwiska warszawiakw podobnych. Oto lista: Profesor Plebaski, fortepianista Pankiewicz, dr Dobrski, radca Majewski, dr Szokalski, redaktor Leo, zegarmistrz Woroniecki, artysta Rapacki, Erlich, Szymaski..." W tym miejscu przerwaem. O par stolikw ode mnie siedzia przy kuflu piwa jaki frant w pewnym wieku, wcale niepikny. Ten jednak mylc, e jestem rysownikiem, ktry robi jego podobizn, poprawi si z pewn ostentacj, i zwrci si do mnie profilem, aebym go lepiej mg schwyci ..." Warszawiacy nie bywaj a tak uprzejmi. Drugie podobiestwo, ktre mnie samego dziwio, jest... jzykowe!... Bardzo czsto syszc z daleka rozmawiajcych berliczykw, o ile nie mogem uchwyci wyrazw, miaem uczucie, e sysz mow polsk. Czy istotnie rozmowa nasza i niemiecka poza obrbem niepodobnych wyrazw maj podobne melodie"? Czy to by po prostu objaw ju rodzcej si nostalgii? ... Nie potrafi na to odpowiedzie. Po paru tygodniach siedzenia w obcym miecie czowiek zaczyna doznawa takich uczu, jakich moe dowiadcza zb wyrwany. W nowym otoczeniu jest mu le, przypomina sobie, e w kraju byo mu lepiej i ma jakie niejasne poczucie, e ten kraj gdzie si podzia, e ju na ziemi nie istnieje. Warszawa, rodzina, znajomi wszystko to by sen; rzeczywistoci za jest ten obcy jzyk, w ktrym nurzam si od rana do wieczora, ci ludzie nie moi i miasto, ktrego drani mnie nawet pikno. Ot w takich chwilach nieopisan przyjemno robi widok czowieka z naszych stron". Najpierw przypatrujesz mu si i mwisz: Jaki on podobny do inyniera W., adwokata Kr., do malarza Wi., do przemysowca N... Nagle w podobny" wita ci i przekonywa, e jest on sob samym w naturalnej wielkoci i ksztacie. Wyznaj, cho moe dowodzi to prostactwa, e dla mnie kade spotkanie warszawiaka na obczynie byo byskawic, ktra budzia we mnie na kilka godzin rado. Pamitam, kiedy ju wracaem do Warszawy, widz na banhofie Friedrichstrasse kogo bardzo podobnego do adwokata K. On, czy nie on?.... myl. Ale skdeby znowu on, o dziewitej wieczorem, w tym miejscu! ... By to jednak on". Rozumie si, padamy sobie w objcia, opowiadamy, skd ktry jedzie... Wtem o kilka krokw mija nas dama, na widok ktrej mwi gono: Jaka podobna do pani W!... Bo te to jest pani W. odpowiada adwokat. Nie moe by! ... woam, co mi jednak nie przeszkadza rzuci si naprzeciw damy i wita j z takim zapaem, jakbymy zjedli razem beczk soli. Zdarzaj si jeszcze dziwniejsze spotkania. Raz idc przez Friedrichstrasse spostrzegam, e Pod Lipami" wiatr zerwa jakiemu dziecku kapelusz i niesie go w moj stron. Chwytam kapelusz, oddaj ojcu dziecka, sysz: m e i n H e r r ... a tu po nim: Ale to pan G!...

Lepiej otwieram oczy i widz tu przed sob na berliskim chodniku ca rodzin zacnych pastwa K. z Warszawy. Naturalnie, czym prdzej poszlimy razem na obiad do takiej nadzwyczajnej winiarni, gdzie w Berlinie dobrze je daj". No i po raz setny przekonalimy si, e w Berlinie nigdzie dobrze je nie daj! Aeby przynajmniej pod kulinarnym wzgldem ju teraz poinformowa czytelnika, dodam w nawiasie, e za granic ... nigdzie dobrze je nie dali. Je mona tylko u nas. Tylko nasz chleb, nasze miso, nasze barszcze i kapuniaki, nasze tarte kartofle zasuguj na nazw ludzkiego jada. Za paryska kuchnia, od ktrej mamy uczy si sztuki gotowania!... Ale nie uprzedzajmy wypadkw. Dowiedzielimy si tedy o berliczykach, e pod wzgldem fizycznym s to ludzie: zdrowi, silni, pikni, chocia jako pikne utwory o wiele niej stoj od Wochw. Za to berliczycy i w ogle Niemcy pnocni posiadaj zalet nie do dobrze znan Wochom, Polakom, ba!... nawet Francuzom... Oto Niemcy pnocni s bardzo czyci. Takich za ludzi zasmolonych, obdartych, w brudnej bielinie, a z rkoma jeszcze brudniejszymi, jakich mona widywa u nas, tam po prostu nie spotyka si na ulicy. Czysto ludu berliskiego jest tak powszechna, e czowiek z pocztku nie dostrzega jej, dopki nie zobaczy kontrastu. Ot ja widziaem kontrast. Pewnego dnia wraz z moim bratem ciotecznym Wacawem T. znalelimy si na placu Belle Alliance, gdzie sterczy wysoka kolumna, a na niej frant ze skrzydami, ustawiony w tym miejscu bodaj e na pamitk bitwy pod Waterloo. Poniewa zarwno mnie, jak i mego braciszka, ogromnie mao obchodz pruskie tryumfy, wic zamiast pobonie topi wzrok w pamitkach narodowej sawy, weszlimy midzy klomby otaczajce plac i usiedlimy na ustronnej aweczce. Odpoczywalimy tak z par minut, kiedy nagle krzyknem ze zdziwienia... Czy zobaczyem cie Bluchera? ... Nie. Co jeszcze dziwniejszego, mianowicie: niak i troje dzieci tak brudnych jak u nas ydowskie na rynku maego miasteczka. Zaiste, trzeba byo dopiero w Berlinie i na wasne oczy zobaczy e nabite kurzem i podarte poczochy, zabocone trzewiki, nigdy nie myte twarze i szyje, poszarpane sukienczyny i pierze we wosach, aeby odczu", e taki brud jest rzecz nie tylko niemi, ale po prostu habic. Wiesz odezwaem si do Wacawa nigdy bym nie przypuszcza, e w Berlinie zobacz podobne niechlujstwo. Bd spokojny odpowiedzia to nie s berliczycy. To s warszawiacy, ktrzy przyjechali tu pokaza ci si, aeby po nich zanadto nie tskni. Bd co bd, po tym spotkaniu innymi oczyma patrzyem na berliczykw, ktrzy nawet wracajc od roboty maj czyst bielizn i umyte rce. Czysto jest tutaj potrzeb spoeczn, a oprcz kpieli w rzece, kpieli dla osb zamoniejszych, kpieli w mieszkaniach prywatnych istniej tu jeszcze i wielkie oddaj usugi kpiele ludowe. Widziaem jeden taki zakad. Mieci on si w niewielkim budynku parterowym, a posiada kilkanacie wanien i kilkanacie prysznicw. Interesant, wchodzcy, tu, dostaje rcznik, kawaltko myda i, stosownie do zapaty, w kadym razie bardzo maej, korzysta albo z prysznica, albo z wanny. Kady interesant ma tu kabink na rzeczy i ciasny pokoik na kpiel. Mazura tacowa tu nie mona, ale umy si doskonale ... Rozumie si, e dla kobiet i mczyzn s pomieszczenia oddzielne, z osobnymi wejciami. X CHARAKTER LUDNOCI [cz druga] Zobaczmy teraz, jak wygldaj w stosunkach ze swoimi blinimi ci zdrowi, silni i umyci berliczycy? Mieszkajc w Charlottenburgu po kilka razy na tydzie kupowaem u pewnego wdliniarza szynk, a u kupca kolonialnego pumpernikiel (sodkawy chleb razowy). I wdliniarz z maonk, oboje rumiani i tuci ludzie, i kupiec kolonialny za pierwszym i drugim razem traktowali mnie grzecznie, lecz obojtnie. Ale ju od trzeciego, od czwartego razu i tu, i tam byem witany i egnany w taki sposb, e mnie to zastanowio.

W postpowaniu ich nie byo cienia unionoci ani niestosownej poufaoci, ale jaka szczeglna serdeczno, jakbym by krewnym albo przyjacielem tych ludzi. I to nie tylko kupiec, ale subiekci i chopcy sklepowi kadym ruchem, spojrzeniem, zapytaniem okazywali mi, e ich obchodz, ja, biedny cudzoziemiec, ktry przynosi im, no 30 kop. na dzie za towar. Ten nie dajcy si okreli ton yczliwoci nazywaj Niemcy: Gemutlichkeit. Wyraz po naszemu znaczy: dobroduszno, miy charakter, co jednak nie maluje samego faktu. Chcc odczu Gemutlichkeit, trzeba j widzie i doznawa jej na miejscu. Inny przykad. Szedem raz przez ulic bezludn, majc z jednej strony park, z drugiej ogrd warzywny. Zapada ju mrok, kiedy na zakrcie wylaa si naprzeciw mnie gromada robotnikw, kccych si midzy sob dosy ostro. Myl awantura!... Jeeli nie zejd z chodnika potrc mnie; jeeli ustpi na rodek ulicy mog posdzi mnie o uciekanie przed nimi i, co najmniej, zwymylaj. Poniewa jednak nie byo czasu do rozwaa, zatem nie zwalniajc ani przypieszajc kroku, szedem prosto przed siebie. Za kccy si nagle umilkli i rozsunli si dajc mi wolne przejcie. Potem zaczli znowu. Na tak Gemutlichkeit zdobdzie si nie kady z inteligencji. Jeszcze inny przykad. Wszedem raz do piwiarni, gdzie przy paru stoach siedzieli widocznie rzemielnicy w kapeluszach. Ja usiadem na boku, kazaem poda piwa i, swoim zwyczajem, zdjem kapelusz. I co powiecie? Nie upyna minuta, kiedy ssiedzi moi rwnie poodkrywali gowy. Musz za doda, e nie odznaczam si ani kosztownoci szat, ani pikn postaw, ani manierami budzcymi powszechny szacunek. Wygldaem akurat tak jak owi panowie, ktrzy jednak nie uwaali za stosowne siedzie w kapeluszach wobec jakiego biedaka z odkryt gow. Wypadki podobne s tym dziwniejsze w Berlinie, e na przykad w tramwaju najczciej ja ustpowaem miejsca kobietom, podczas gdy dziesiciu modszych ode mnie panw rozpierao si najwygodniej. Chocia i tutaj trafiay si wyjtki i widywaem nawet starszych ludzi, oddajcych kobietom swoje miejsca. Oficerowie za s tak wielkimi galantami, nie tylko dla kobiet, ale dla wszystkich, e nigdy nie siadaj wewntrz wagonu, lecz stoj w tyle obok konduktora. Podkreliem tramwajowe stosunki, dostrzegaem bowiem i nieraz, e berliczycy nie s zbyt uprzejmi dla kobiet. Mczyzna wchodzcy gdzie przed kobiet, mczyzna publicznie klepicy kobiet po twarzy, mczyzna czstujcy kobiet piwem ze swego kufla, mczyzna nie ustpujcy kobiecie miejsca, s to zjawiska bardzo pospolite w Berlinie. Tote kiedy pewnego dnia, w pasau Panopticum, wiatr pewnej kupcowej zrzuci na posadzk papier, a jaki mody chopak podnis ten papier i poda go wacicielce, byem przyjemnie zdziwiony. Kiedym jednak opowiedzia ten wypadek Wacawowi, ktry zna troch Niemcw, ywo odpar: Ten chopak nie pochodzi z Berlina, jak i tamta niaka z placu Belle Alliance. Rodowity berliczyk nie moe by ani tak brudny, ani tak grzeczny... Brak grzecznoci w stosunku do kobiet wynagradza si tu nieznanym gdzie indziej sentymentalizmem. Oto obrazek z natury. onierz piechoty i kucharka id pod rk jak dwa gobki: on tuli j, tkliwie spoglda jej w oczy itd. Potem onierz wskakuje do przejedajcego tramwaju i trzeba byo widzie miny obojga, te mnstwa pocaunkw, jakie sobie na poegnanie przesali!... U nas; gdyby kto jecha balonem do Ameryki, nie za tramwajem na drugi koniec miasta, jeszcze nie byoby tak tkliwych scen. Musz wreszcie doda, e rozdzierajce poegnanie bynajmniej nie zepsuo humoru damie. Wesoa i umiechnita wracaa do domu, jakby na ni co najmniej czeka kawalerzysta. Sentymentalizm grasuje nie tylko midzy zakochanymi parami. Innym razem widziaem, jak z kamienicy wysza stara dama, przesza na drugi chodnik i stana z zadart gow. Niebawem na balkonie ukazaa si inna stara dama i nastpiy pantomimy. Ile tam znowu obie strony przesay sobie causw nie zrachuj. Koron jednak widowiska byo to, e dama z balkonu zacza powiewa chustk na cze przyjaciki idcej prawdopodobnie do jakiej dziesitej kamienicy ...

Rozumie si, e opowiedziaem zdarzenie Wacawowi, ktry mnie objani: To jest zupenie w stylu niemieckim: machanie chustk albo przesyanie pocaunkw. Kilka lat yem pord nich i pamitam, e u Niemki atwiej jest dla stoownika o zy anieli o dobre maso ... Za to inn, bardzo adn cech berliczykw, a podobno, i Niemcw w ogle, jest rzetelno. Nie przypuszczam, aeby w granicach Cesarstwa Niemieckiego nie istniaa adna sprawa a la Panama albo a la Lebaudy. Owszem, z tych drobnych pomykw, jakie niekiedy wydobywaj si spoza hermetycznych drzwiczek pruskiej dyskrecji, mona domyla si, e dziej si tam i dzia bd rozmaite nieczyste sprawy. Nie posdzam zatem Niemcw o anielsko, ale musz zanotowa zdarzenia budujce. Pewnego dnia w restauracji przy Behrenstrasse daem kelnerowi zamiast 10 fenigw 50. Spojrza i natychmiast zwrci mi mwic: Pan zapewne omyli si. W restauracji wegetariaskiej znowu omyliem si pacc rachunek o par marek za drogo, co mogo nawet wyglda na prezent zrobiony kelnerce. Kelnerka wzia pienidze, ale natychmiast oddaa je gospodarzowi, ktry kusem przybieg zawiadomi mnie, e naley si znacznie mniej, e kelnerki nie maj prawa przyjmowa napiwkw itd. Podobne historie zdarzay mi si w tramwajach. A ju prawie nie uwaam za waciwe ka nacisku np. na taki fakt, e malarze malowali otwarte okno mego pokoju w czasie mojej nieobecnoci, e przez par dni odnawiali cay dom i e jednak z mego pokoju nie zgin ani papieros. Restauracje i kelnerzy przypominaj mi jeszcze jeden rys berliski. Idziesz na obiad. W sieni domu szwajcar dotykajc czapki mwi: Mahlzeit! na schodach przebiegajcy kelner mwi take: Mahlzeit! Wchodzisz do sali, przepenionej gomi i sub i nagle ze wszystkich stron: od gospodarza, kucharza, kelnera spadaj na ciebie wyrazy: Mahlzeit!... Mahlzeit!... Siadasz do stou. Obecni robi ci miejsce, ale z ich min widzisz, e poznali w tobie cudzoziemca, cho jeszcze nie zdye otworzy ust. Po chwili przybiega trzeci z kolei kelner i podajc kart obiadow mwi: Mahlzeit!... Nareszcie przychodzi do waszego stou nowy go, ktry nie patrzc na nikogo w szczeglnoci rzuca wam wszystkim: Mahlzeit!... Co to jest? Co to znaczy? Mahlzeit dosownie znaczy: jedzenie, bankiet. W pierwszej chwili nawoywania te podobay mi si jako objaw serdecznoci midzy ludmi, nawet obcymi sobie. Pniej jednak przyszo mi na myl, e my, Polacy, mamy daleko wicej i nierwnie serdeczniejszych wykrzyknikw: dzie dobry dobre poudnie Boe, dopomagaj itd. Dzisiaj berliskie Mahlzeit przypomina mi ubog famili, ktrej czonkowie na widok bodaj kartofli z sol ciesz si i. woaj: jedzenie!... jedzenie!... jedzenie!... Nie chc przez to powiedzie, aeby berliczycy wobec nas byli godomorami; karmi si bowiem oni lepiej anieli my. Tylko wydaje mi si, e okrzyk Mahlzeit! nie tyle jest yczeniem wystosowanym do apetytu blinich, ile objawem egoistycznej uciechy na widok jada ... Zdrowie i czysto s to fizyczne cechy berliczyka, za Gemutlichkeit, rzetelno i sentymentalizm wystpuj w stosunku jego do innych ludzi, s ju spoecznymi zaletami. Czy jednak nie mona by posun si o kilka krokw gbiej scharakteryzowa dusz tego typu ludzi, jacy zamieszkuj i tworz Berlin? Sprbuj dopuci si podobnej definicji, z gry ostrzegajc, e ona nie oprze si na badaniach", na ktre przede wszystkim brakoby mi czasu, ale na wraeniach" domysach" i nieledwie przeczuciach". Czytelnik wic .musi przyjmowa te okrelenia bardzo ostronie. C tedy mona powiedzie o najwewntrzniejszym charakterze berliczyka, na mocy jego fizjognomii, postawy, ruchw, gosu itd. Przede wszystkim co jest ideaem tych ludzi? W caej naturze, a mianowicie w ludzkoci, objawiaj si trzy ideay, trzy odwieczne i wiekuiste denia do Szczcia, Uytecznoci i Doskonaoci.

Kiedy czowiek stara si o zdrowie, dobrobyt, rozrywki, kiedy owiadcza si kobietom, podruje dla zobaczenia piknych widokw, wwczas dy on do Szczcia. Kiedy uprawia ziemi, obrabia drzewo, wytapia metale, wznosi budowle, wyrabia narzdzia i machiny, wwczas spenia idea Uytecznoci. A nareszcie, gdy wiczy swoje zmysy i muskuy, rozwija pami i zdolno rozumowania, gdy ksztaci potomstwo, gdy wytwarza lepsze odmiany zwierzt i rolin, wwczas dy do Doskonaoci. Ot ci ludzie, na jakich patrzyem w Berlinie, wygldaj" (nie twierdz, e s) wygldaj na takich, dla ktrych najwyszym ideaem jest Uyteczno, nastpnym Doskonao, a dopiero ostatnim Szczcie. Po wtre ci sami ludzie wygldaj" na takich, u ktrych najsilniej jest rozwinita Wola, potem Myl, a najsabiej Uczucie. Jeeli wraenia" moje s trafne, w takim razie berliczyk umie najlepiej pracowa, potem uczy si, a prawie e wcale nie umie uywa. Od uywania s inni, a Prusacy s od robienia i to wczeniej czy pniej da im straszn przewag w Europie. Naturalnie w Europie bez Anglii; Anglicy bowiem pracuj jeszcze lepiej, to jest dokadniej, silniej, prdzej i wszechstronniej anieli Prusacy. W Berlinie wszyscy pracuj: konduktor i dyrektor, kupiec i rzemielnik, profesor i pastor, malarz, muzyk i aktor, onierz i genera. Tam prac jest nie tylko szycie butw, robienie stow, pieczenie chleba itd., ale ratowanie ludzi z wody lub ognia, tworzenie systemw filozoficznych, modlitwa kompozycje artystyczne, naraenie ycia na placu bitwy... Dlaczego berliczycy maj tgie muskuy? Bo to s ludzie pracy. A dlaczego maj lich kuchni i jeszcze gorsze szansonistki? Bo to nie s ludzie uycia. Idea pracy, pod promieniami ktrej rozwijaj si tamtejsi ludzie, wytwarza w nich rozmaite inne zalety. Pierwsz jest logiczno i porzdek. Aby przekona si o ich istnieniu, wystarczy wej do publicznego miejsca, na przykad do jakiego muzeum. Prawie wszdzie znajduj si nie tylko katalogi z planami, ponumerowane sale, kartki na okazach, ale jeszcze tabliczki wskazujce, dokd prowadz te drzwi czy tamten kurytarz. Drug zalet jest karno. Kto zajmuje si jakkolwiek prac, ten wczeniej czy pniej musi wej do pracy zbiorowej, a raz dostawszy si tam, musi wykonywa jakie przepisy i stosowa si do komendy. Gdyby nie poczucie karnoci, gboko zaszczepione, berliczycy nie mogliby jedzi kolej rdmiejsk, ktrej pocigi zatrzymuj si na krtki czas i nie maj dozorcw. Gdyby nie karno, tamtejsze damy wyamayby wszystkie kwiaty z klombw, panowie zasypaliby gazetami i niedopakami cygar wszystkie trawniki, a chopcy pokaleczyliby wszystkie drzewa. Ten grujcy instynkt pracy robi ich punktualnymi, a jednoczenie twardymi i kanciastymi, dziki czemu nawet grzeczno ich bywa jaka szorstka, a obojtno ma pozory gburostwa. Instynkt pracy sprawia to, e berliczycy s, czy tylko wygldaj raczej na prawdomwnych anieli wraliwych, raczej na silnych i moralnych anieli na mionikw swobody. Nieraz patrzc na berliczykw zapytywaem sam siebie: czy w tym miecie byaby moliw anarchia? I odpowiadaem, e nie. Tam bowiem nawet anarchici chcc zrobi anarchi utworzyliby Verein, ktry, ukadajc plan spoecznych wywrotw, jednoczenie musiaby zajmowa si czystoci ulic, pielgnowaniem rolin, utrzymywaniem szk, szpitali, muzew itd. Nie twierdz, powtarzam, aeby berliczycy pracowali lepiej albo wicej od Szwajcarw, Wochw lub Francuzw (o ile widziaem ich prac). Wydaje mi si tylko, e rys pracowitoci gruje w Niemcu nad wszelkimi innymi. Szczeglniej uderza to czowieka przyjedajcego z Warszawy. U nas kobieta redniej klasy, o ile znajduje si na otwartym powietrzu, na spacerze, nie robi nic, tylko rozmawia z innymi. W Berlinie za czsto widywaem kobiety przy wzku dziecinnym, przy kasie, w piwiarni zajte robieniem choby poczoch. U nas terminator, gdy z warsztatu wydobdzie si na ulic, korzysta ze swobody i literalnie chodzi na gowie, a przynajmniej zapomina o warsztacie. Tam za spotkaem terminatora, ktry biegnc przez ulic bez czapki i surduta, mia jednak na piersiach i plecach tabliczki z napisem, e taki a taki majster, zamieszkay tu a tu, ata buty na poczekaniu i niedrogo. Rozemiaem si w duszy z tych tablic, ktre nie tylko robi chopca uytecznym nawet wwczas, gdy nie siedzi z pociglem, ale jeszcze chroni go od psich figlw. Nie atwo bowiem chodzi na gowie,

kiedy si ma na szyi tablice, no i zmalowawszy co nie atwo ukry si dwigajc na plecach adres. Albo psy... U nas psy pilnuj domu, poluj, odgrywaj rol sprztw, a niekiedy tuli je si opuszczone przez czowieka, cigane przez ndz. W Berlinie za psw osieroconych nie widziaem; ale za to poznaem nowy typ: psa pracujcego, ktry cignie wzek z jarzynami albo mlekiem. Trzeba widzie, z jakim zapaem uczciwe zwierz peni funkcj pocigowego motoru ... Czasami nieledwie wyazi ze skry, ale robi swoje i jeszcze macha ogonem albo naszczekuje z radoci, e go awansowano na konia. A z jak powag siedzi on przy wzku, odpoczywajc; jak uwanie czuwa, aby nie zbliy si obcy!... Rozumie si, e w takiej chwili nie mona mu pokazywa kota albo kiebasy; nawet bowiem pies, silny duchem, ma mde ciao i nie wytrzymuje pokusy. Ale nastpny fakt najjaskrawiej okae, jak daleko rozciga si tam zasada uytecznoci i pracy. U nas nawet ebrak sparaliowany jedzi wzkiem, ktry popycha baba lub chopiec. W Charlottenburgu widziaem tak rzecz: Chodnikiem posuwa si... czworoboczny st bez blatu. Wewntrz stou idzie czowiek, ktry naprzd popycha st, a nastpnie oparszy si rkoma o galeryjk jego, sam robi krok. I tak cigle: albo czowiek posuwa st, albo sam oparszy si rkoma o st, posuwa bezwadne nogi. Wewntrz tego nieskomplikowanego aparatu dla paralitykw jest przywizane lekkie krzeseko, na ktrym moe siada chory. Przypuszczam, e niekiedy on sam wychodzi ze swej ruchomej fortecy, widziaem bowiem na galeryjce zawieszon lask. Oto mi paralityk, ktry sam siebie wozi za pomoc resztek stou! Sprzt kaleka pomaga czowiekowi kalece. Przypomnijmy sobie teraz, e w Berlinie nawet ociemniali i beznodzy nie ebrz, ale sprzedaj zapaki, a zrozumiemy, jak dalece prac uwaa si za obowizek. Wrd tych tumw zdrowych, silnych, czystych, rzetelnych, a nade wszystko pracowitych, dcych do uytecznoci uwijaj si niby szczupaki midzy potkami ludzie zupenie inni. Zdawaoby si, e na ich twarzach, czasami nawet piknych, nie dojrzysz nigdy radoci albo smutku, ale dum, pogard, a niekiedy rysy zadziwiajcego okruciestwa. Ludzie ci, rasa junkrw", tworz inny gatunek wrd berliskiej ludnoci. Oni to zapewne ukadaj plany prac zbiorowych dla spoeczestwa i pilnuj ich wykonania. Od nich to otrzymywa oklaski Bismarck, kiedy mwi, e najwaniejsze zagadnienia spoeczne rozwizuj si krwi i elazem, albo e w przyszej wojnie z Francj trzeba zwycionego cisn za gardo tak, a mu zbielej wargi. Na ich poparcie liczy Moltke, kiedy ubolewa, e nard niemiecki jest zbyt agodny i dlatego domaga si, aby rekrutw jak najwicej wiczy w walce na bagnety, bo to hartuje" czowieka. No i rzeczywicie hartowano i hartuj tam ludzi, a historia Berlina ma pikne wspomnienia tych zabiegw. Bdzie temu z dziesi, a moe i wicej lat, czytaem w gazetach, e szyldwach, pilnujcy jakiego pomnika, kaza odej chopcom, ktrzy biegali po gazonie. A gdy go nie zaraz usuchano, strzeli i pooy dziecko trupem. Innego dnia, jaki robotnik, przez otwr w parkanie, przypatrywa si mustrze kompanii piechoty. Nagle w otworze bysn bagnet i wybi ciekawemu oko... Skad zatem mskiej ludnoci Berlina jest bardzo rozmaity. Tworzy ona dugi acuch typw, na ktrego jednym kocu kwitnie Gemutlichkeit, a na drugim zabija si figlujce dzieci. Przejdmy do kobiet. Czytelnik z gry domyla si, e Berlin nie jest miastem aniow. Jak w nowoytnym Babilonie" tak i w tym miecie pobonoci i dobrych obyczajw s nieprawe dzieci, zgubione kobiety, zdradzieckie ony, panny majce protektorw, choroby, szpitale i im podobne plagi ycia. Z pewnoci wszystko to jest, ale nie rzuca si w oczy, a przecitna berliska kobieta przedstawia si bardzo sympatycznie. Nieraz jadc tramwajem przypatrywaem si moim ssiadkom, aeby sformuowa sobie: na co one wygldaj? I zawsze wypaday mi same zalety. Ta musi by dobra gospodyni, tamta kocha dzieci, owa agodna, inna wesoa, cierpliwa itd.

Szczerze mwi, e w cigu kilku tygodni nie spotkaem kobiety, ktra by miaa fizjognomi wyuzdan, a choby tylko wyzywajc. Przeciwnie: prostota, skromno i jakby niewiadomo o swoich wdzikach cechuj tutejsze kobiety. Wicej powiem: na ulicach berliskich czsto, ale to bardzoczsto widywaem fizjognomi, o jakich w kraju mwimy: Oto jest typowa dziewica polska!... Jakim wreszcie jest usposobienie tutejszej publicznoci pod wzgldem erotycznym, okae nastpny fakt. Nie pamitam ju w ktrym, w Apollo czy Ludowym Teatrze, francuska tancerka odgrywaa mimiczn scen pt. Pcha". A oto jej tre: Moda pani, ona marynarza (w afiszu podano: narzeczona) ciko nudzi si podczas nieobecnoci ma. Gdy wic mieszkajcy naprzeciw niej artysta pocz j zaprasza do siebie, po krtkim oporze zgodzia si na schadzk. Ubraa si, ju ma wyj, gdy nagle... uksia j pcha. Zaczyna si tedy poszukiwanie owej pchy, ktremu towarzyszy stopniowe, ale za to kompletne wyzbycie si odziey... Krtko mwic, polowanie na pch zabrao damie tyle czasu, e mina godzina schadzki i cnota kapitanowej okrtu zostaa ocalona. Tego rodzaju koncepta s tak popularne np. w Paryu, e nie tylko przedstawia si je na scenach, ale jeszcze opisuje w gazetach, rysuje w ilustracjach i paryanie zawsze s z nich kontenci. Lecz w Berlinie, nawet wrd nie bardzo doborowej publicznoci, gdy tancerka skoczya swoj produkcj, odezwao si zaledwie kilka oklaskw i tyle prawie syka. Ze cinitym sercem przypatrywaem si rozebranej i oczekujcej owacji kobiecie. Miaa te z czym i po co przyjeda do Berlina ona, Francuzka!... Dzieci s przede wszystkim zdrowe, czerstwe i czyste. Nie bez zazdroci przypatrywaem si nieraz wesoym i rumianym twarzyczkom, jakich nie spotyka si nie tylko u nas, ale nawet w innych niemieckich miastach. Swobody maj duo, cho nie tyle, co dzieci paryskie. Swoj drog bawi si nie tylko na chodnikach, ale i na rodku ulic, a e wesoo, wiem co o tym, bo raz na ulicy Berliskiej dostaem kamykiem w nog. Surowa dla wszystkich policja ich jako nie przeladuje. Chocia trafiaj si tam dzieci zahukane. Pewnego rana, idc z Wacawem przez ulic, zobaczylimy ubogiego chopczyka, ktry zatrzymywa si przed domami i z caej siy dzwoni sporym dzwonkiem, ktry trzyma w rku. Wacaw zbliy si do niego i, pogaskawszy, spyta: dlaczego on dzwoni? Ale chopczyna by tak przestraszony, e nic nie odpowiedzia. Domylam si, i zawiadamia on swoim dzwonkiem gospodynie, e nadjeda wz z mlekiem. Starsi bardzo dbaj o dzieci. Nieraz widywaem maeskie pary, z ktrych m nis na rkach dziecko najmniejsze, a ona dwoje innych wioza w lekkim drewnianym wzku, podobnym do krzeseka. Aeby kto uderzy dziecko, nie widziaem ani razu. Nawet municypalno ywo interesuje si dziemi i w rnych punktach miasta wyznacza im placyki do zabawy. S tam drzewa, awki dla nianiek, a zamiast trawnikw wielkie kupy piasku, w ktrym tarzaj si dzieci lekko ubrane i bose. Na maym placu byo ich tak duo i bawiy si tak haaliwie, e widok ich przypomnia mi owe drzewka z Bielaskiej ulicy, na ktrych gciej ni licie siadaj warszawskie wrbelki. Zabawa przy troskliwej opiece jest udziaem nie tylko takich dzieci, ktre jeszcze grzebi si w piasku, lecz i tych, ktre ju zasiadaj na szkolnych awach. Pewnego dnia obok Szkoy Politechnicznej w Charlottenburgu spotkaem dugi sznur dzieci chyba modszych od siedmiu lat, ktre szy gdzie trjkami pod dozorem nauczyciela. Trzymay si za rczki i pieway prost melodi w sposb dosy faszywy. Jedno dziecko, jakie wte, miao pochylon gwk na bok. Podnioso czarne oczy ku wierzchokom lip Thiergartenu i piewao jak ptak nie mylc ani o tym, co je otacza, ani o tym, co piewa. Obok idcy nauczyciel, czowiek szczupy, nieokrelonych lat, w starym surducie rwnie wyglda tak, jakby poza nim i dziemi wiat nie istnia.

Patrzc na jego wyk twarz, na ktrej nie odbijao si adne zewntrzne wraenie, tylko uwaga dla idcej przy nim gromadki, przypomniaem sobie sowa innego niemieckiego pedagoga Froebla: Powimy ycie nasze dzieciom ..." Bardzo czsto zdarzao mi si widywa odkryte omnibusy, pene chopcw i dziewcztek do jakich lat 10 lub 12. Razem z nimi siedziay osoby starsze, zapewne nauczyciele i nauczycielki, a. za nimi toczyy si inne omnibusy, wiozce tylko starszych, zapewne ojcw i matki. Oczywicie wszyscy oni jechali na zamiejski spacer. Nie umiem powiedzie: jak si tam bawili? niezawodnie jednak wesoo i dobrze. Raz nad wieczorem, okoo Luisen Kirche w Charlottenburgu, widziaem przy wrotach kocielnego ogrdka jakiego mczyzn, ktry wyglda na pastora albo nauczyciela. Otaczaa go liczna gromadka chopcw i dziewczt, za ktrymi w pewnej odlegoci skupili si rodzice. Dzieci trzymay w rkach niedue chorgiewki, zielone gazki i bukiety z polnych kwiatw. Co chwil ktre z nich wysuwao si naprzd, robio pikny dyg i podawao owemu panu drobn rczyn, ktr on bardzo serdecznie ciska. Ta ceremonia egnania si czy dzikowania za co trwaa kilka minut. Miaem wic czas przypatrzy si fizjognomiom rodzicw janiejcym spokojn radoci, twarzyczkom dzieci skromnym i wyraajcym sympatyczne uczucia, wreszcie owemu panu, ktry mia wygld niepospolicie dobrego czowieka. XI ZWIZKI SPOECZNE Choby mczyzna by tak silny, e mgby zatrzymywa jadce wozy, tak pracowity, e odpoczywaby tylko sze godzin na dob, choby kobieta bya pikna jak Wenus, a niewinna jak niemowl, to jeszcze kada z tych nadzwyczajnych istot byaby uomn, nie posiadaaby wartoci spoecznej. Spojrzyjmy na ogromn sal kolejowego dworca: ile tam toczy si osb piknych, mdrych, dobrych, ktre jednak nie znaj si midzy sob, nie oddaj sobie adnych usug, s dla siebie niczym. Taka gromada choby najznakomitszych ludzi jest to kupa piasku, niezorganizowana cao. Ale niech osoby te zaczn rozmawia ze sob, pomaga sobie przy odnoszeniu walizek i zajmowaniu miejsc w wagonach. Niechaj osoby te wespr ubogiego towarzysza podry, wska drog nie wiedzcemu, gdzie si obrci, zaopiekuj si chorym lub dzieckiem ... Sowem, niech te osoby, przed chwil obce i obojtne, zaczn kojarzy si i wymienia usugi, a wnet z lunej kupy piasku utworzy si ywy organizm spoeczny. Kady czowiek wysnuwa z duszy swojej niewidzialne nici, za pomoc ktrych wie si z blinimi. Im dusza jego wicej posiada nitek, im kada ni uczepi si wikszej liczby innych ludzi, tym dany czowiek przedstawia wiksz warto spoeczn. Im za w spoeczestwie istnieje wicej takich nici, tym ludzie pojedynczy dokadniej spywaj si w jedn duchow cao, tym wicej zbliaj si do ideau: jeden pasterz i jedna owczarnia". S trzy typy owych niedostrzegalnych, a jednak potnych nici, ktre ludzi cz ze sob: 1) Zdolno porozumienia si, a przede wszystkim jzyk ustny i pimienny. 2) Wspczucie, dziki ktremu w chwili gdy jeden czowiek pacze z blu, drugi choby najweselej usposobiony przestaje si mia. A gdy kilku cieszy si, przynajmniej jeden smutny zapomina na chwil o swych troskach. 3) Naladownictwo, przez ktre: ruchy, sposoby mwienia i robienia, odzie, nawet opinie wymylone przez jednego czowieka rozchodz si midzy spoeczestwem i staj si wasnoci tysicy. Zacznijmy od naladownictwa. Ju jadc do Berlina zobaczyem w wagonie czowieka, ktry mia ostro zakoczone i do gry zakrcone wsiki. W samym za Berlinie prawie kady mody czowiek, a szczeglniej oficer, musia mie wsy, jeeli nie bursztynowej barwy, to przynajmniej zaostrzone i sterczce. Nie rozumiaem, dlaczego tak si dzieje i skd ten legion modziey, w niezwyky sposb ukadajcej swoje wsy. Nareszcie pewnego dnia zobaczyem na ulicy cesarza i wyjania mi si zagadka. Wanie cesarz niemiecki o ile dostrzegem nosi wsy w taki sposb.

Pierwsza zatem ni spoeczna: naladownictwo, silnie rozwinita jest midzy berliczykami. Z tego powodu berliczycy tysicami podobni s do siebie i dziel si na bardzo wyrane grupy: junkrw, uczonych, studentw itd. Kada za grupa niekoniecznie odznacza si ubiorem, ale postaw, ruchami i wyrazem fizjognomii. Robi si to za pomoc naladownictwa. Mody czowiek w uniwersytecie, chce czy nie chce, musi naladowa burszw: ubiera si, pi piwo, piewa, chodzi i potrca filistrw jak oni. Czowiek nieco starszy, znalazszy si w grupie ludzi, ktrzy lubi nosi okulary i dugie wosy, sam co najmniej zapuszcza dugie wosy, mwi i chodzi w sposb uroczysty. Sowem, w spoeczestwie, wiadomym siebie i mocno zorganizowanym, czowiek przecitny w cigu kilku lat robi si podobny do innych, mianowicie do najbliszych sobie i przyswaja sobie zarwno ich powierzchowno jak i dusz. Przejdmy do wspczucia. Jednego dnia spotkaem na ulicy chopczyka w cywilnym ubraniu z czerwonym krzyem na rkawie. Sierota pomylaem czy wychowaniec jakiej osobliwej instytucji? A moe felczerski ucze? ... W tydzie spotkaem inne dziecko z takim samym krzyem i znowu kiedy jeszcze inne. Goni za dzieckiem i pyta: co znaczy jego krzy? byo mi nieporcznie. Zaczepi policjanta ... ba! s to tak wielcy ludzie, e ju patrzc na nich doznawaem zawrotu w gowie. W kocu przysza mi szczliwa myl i zwrciem si po objanienie do crki tej madame, od ktrej wynajmowaem pokj. Panienka natychmiast zaspokoia moj ciekawo. Czerwony krzy na rkawie mwia jest znakiem, e dziecku niedawno zaszczepiono osp i jest zarazem przestrog dla kolegw, aby ktry z nich nie uderzy maego pacjenta w rk. Wysuchawszy tego, przypomniaem sobie, e i u nas szczepi osp. W Berlinie jednak robi wicej: lekarz daje choremu znak, zabezpieczajcy od uderze, inne za dzieci s tak wychowane, e nie uderzaj kolegi noszcego znak szczepionej ospy. W nawiasie dodam, e w r. 1892 dokonano przeszo 60.000 szczepie. Wspczucie wic choby tylko dla chorych rozlewa si wrd spoeczestwa szerzej anieli u nas, w Warszawie. Zobaczymy pniej, e tak samo rzecz si ma ze wszelkimi kategoriami ludzi cierpicych czy potrzebujcych. Ale zejdmy krok niej. Przed wieloma laty bya w Warszawie menaeria, a w niej niewielki, lecz zawsze gruboskry hipopotam, ktry siedzia w wannie z wod. Niezgrabne zwierz podrujc po Europie, tak ju nawyko do ludzi i ich ask, e na widok zbliajcego si do klatki otwierao paszcz... oczekujc na buk. Ot owego potwora, o ile pamitam, karmi buk i gaska po ogromnym bie, znany w swoim czasie orygina i przyjaciel zwierzt, nieboszczyk Miosz. Inni gocie menaerii chcc zachci hipopotama, aeby powsta na nogi, szturgali go okutymi kocami lasek i parasoli tak gorliwie, e zwierzciu pomimo grubej skry skaleczyli do krwi grn warg!... Jake inaczej dzieje si w niemieckich miastach. W berliskim Ogrodzie Zoologicznym, ile razy zbliyem si do klatki czy zagrody zwierzt przeuwajcych, mieszkacy ich, nie wyczajc sarn i bawow, szy do mnie; ptaki przypatryway mi si ciekawie, a nawet zwierzta drapiene wyglday jako spokojniej anieli w menaeriach. Fakt ten dowodzi, e publiczno niemiecka pieci i karmi zwierzta, ale nigdy ich nie drani. Podobne postpowanie tym bardziej zasuguje na uwag, e w ogrodzie ani w klatkach, o ile pamitam, nie byo napisw, proszcych, aby nie drani zwierzt. A raczej byy napisy. Jedne na ogrodowych drzewach, wskazujce: dokd i?, inne proszce, aeby publiczno rzucaa gazety w kosze dla szpitalw. Na klatkach w Berlinie pisano nie to, aeby nie bi zwierzt, ale aeby takich a takich nie karmi, gdy buka, ciasto czy miso im zaszkodzi. W drezdeskim za Ogrodzie Zoologicznym, na mieszkaniach zwierzt agodnych znajdoway si tylko tabliczki z ich nazwiskami, a na klatkach drapienikw napis: Ostronie, bo my ksamy!... A propos ksania. U nas pod Warszaw i za Warszaw zdarzyo si par razy, e psy zagryzay przechodniw. W Berlinie kto ma psy, trzyma je w dziedzicu zamknitym przez mocny parkan. Aeby za nawet zodzieja ostrzec, na co naraziby si przeac przez parkan, wywieszone s napisy:

Baczno! tutejsze psy ksaj ..." Powie kto, e to sd i policja zaszczepiy w berliskich sercach trosk o bezpieczestwo ludzi. Wszystko jedno, do, i tam na kadym kroku wida, e egoistyczny geszefciarz Niemiec" myli nie tylko o wasnej, ale i o cudzej skrze. A ile to razy u nas mona widzie, jak starszy chopiec podstawia nog lub uderza bez powodu modszego? Berliskie dzieci nawet zwierzt nie traktuj w podobny sposb. Kto u nas wreszcie podczas lata nie. spostrzeg w Warszawie takiej sceny, e dama adnie ubrana" bez ceremonii wchodzi na gazon i... rwie kwiaty, stanowice wasno publiczn? ... Tam za, nie tylko porzdnie ubranym damom" podobny zamiar nie przychodzi do gowy, ale co ciekawsze, e ogromna wikszo modych drzewek na ulicach ronie z caym bezpieczestwem, pomimo e s one wydane na ask i nieask ulicznikw. Prawda, widziaem kilka razy drzewka chore. Cierpienie za ich poznaem po bandaach, jakimi z najwiksz troskliwoci byy poobwijane. I mylaem sobie, jak to drzewo musi by wdziczne przypadkowi czy ulicznikowi, ktry swoj psot skoni ogrodnikw do zaopiekowania si nim. Fakta, ktremy tu przytoczyli, na pozr drobne, w istocie maj ogromne znaczenie. S to niby iskry dajce zna, e w gbi Berlina, a lepiej, e w gbi Niemiec ponie wielki ogie, wielka sia, ktr nazwabym instynktami spoecznymi". Sia ta sprawia, e Niemcy s nie tylko pastwem, ale e s w caym znaczeniu do samego dna zorganizowanym spoeczestwem. Wyobramy sobie mnstwo cegie, miliony cegie. Z tego materiau mona wznie nastpujce typy budowli: 1) Wielki, porzdny parkan, ktry ze wszystkich stron bdzie opasywa jaki kawaek gruntu. Parkan ten jest obrazem pastwa w najoglniejszym znaczeniu, pastwa np. takiego, jak Wielka Brytania, gdzie w jednej olbrzymiej zagrodzie mieszcz si: Europejczycy, Indusi, Murzyni, czerwonoskrzy, bawoy, sonie, owce itd. Wielka Brytania jest to pastwo, ktre w caoci swej nie tworzy organizmu spoecznego, ale zbiegowisko najrozmaitszych ywiow, opasanych wsplnym murem, wsplnymi rogatkami, a to w celu wydobycia z ludzi najwikszego dochodu, 2) Z owych milionw cegie mona zbudowa cae miasteczko, cae mnstwo domkw, kady na jedn rodzin, lub kamienic, kada na kilkanacie rodzin. Miasteczko to jeszcze nie bdzie tworzyo jednego gmachu, ale ju bdzie zbiorem organizmw wspierajcych si i wymieniajcych usugi. Bdzie to organizacja spoeczna bezpastwowa, jak na przykad widzimy u ydw. 3) Wreszcie z cegie tych mona zbudowa jeden olbrzymi hotel, o kilkunastu pitrach i tysicach pojedynczych lokalw, gdzie kady czowiek i rodzina moe mie swoj wasn siedzib, a obok tego wiele wsplnych dogodnoci, jak wsplne kuchnie, pralnie, sale taneczne itp. Takim jednym gmachem, ktry skada si z wielu pitr, na kadym pitrze z wielu lokalw, a w kadym lokalu z pojedynczych pokoikw, niby samodzielnych domkw, takim gmachem s Niemcy. S one jednoczenie i pastwem, jak Wielka Brytania i spoeczestwem, jak ydzi. Zapomniaem doda, e miliony cegie mog mie jeszcze jedno zastosowanie, mianowicie lee bez uytku i wzajemnie otukiwa sobie boki. Takie za zdolnoci spoeczne" posiadamy my sami. Historia uczy, w jaki sposb tworz si pastwa, a ycie codzienne i psychologia objania pocztki maych organizacji spoecznych, zwanych spkami, stowarzyszeniami, klubami itp. Oto przykad. Jaki Piotr potrzebujc je kupuje mnstwo artykuw spoywczych. Poniewa jest to czowiek uwany, wic prdko spostrzega, e pewne przedmioty, kupowane wprost od wieniakw, s tasze anieli u przekupek, a wypadaj jeszcze taniej, gdy kupuje si hurtownie. Ten Piotr co dzie styka si z Pawem, Gawem, Cyrylem i innymi panami. A poniewa zeszedszy si, panowie ci, zamiast rozmawia o mioci i polityce", mwi o swoich codziennych kopotach, wic prdko dochodz do przekonania, e: Kady z nich chce je i musi kupowa artykuy spoywcze. Gdyby je kupowali zbiorowo, u wieniakw, mieliby towar i lepszy, i taszy.

Poniewa ludzie ci umiej nie tylko gada, ale i dziaa, poniewa ufaj sobie nawzajem i poniewa kady z nich, podjwszy si jakiego obowizku wypenia go zwolna, ale stanowczo, wic tworz spk konsumpcyjn". Wspka ta za, dziki moralnym zaletom jej czonkw, stopniowo rozwija si i nie tylko czonkw swoich lepiej karmi, ni to robi przekupnie, ale jeszcze powiksza ich dochody. Ten sam Piotr potrzebuje taniej kpieli, taniej opieki, gdy jest chory, taniego odzienia i sprztw itd. Wnet przekonywa si, e i jego znajomi maj podobne potrzeby i znowu wraz z nimi tworzy spki: pielgnowania chorych, tanich ani, taniej odziey itp. . Dla tworzenia wic spek niezbdnym jest: Zna wasne potrzeby. Odczuwa takie same potrzeby innych. Mie tyle sympatii do ludzi i u ludzi, aeby razem z nimi pracowa nad wsplnym poytkiem. Posiada pewne naogi spoeczne, jak karno, punktualno, rzetelno i tak dalej. Niemcy w ogle, a berliczycy w szczeglnoci, wszystkie powysze zalety posiadaj w wysokim stopniu. Tote nie s oni kup piasku, na ktrym atwo wyciska si i jeszcze atwiej zaciera kady podmuch, ale pastwem zoonym z ogromnej iloci wikszych i mniejszych stowarzysze. Celem, deniem czy hasem kadego z tych stowarzysze jest jaka potrzeba ludzka. Rzecz jednak zasugujca na uwag, e ci Niemcy, ktrych my wyobraamy sobie jako materialistw i egoistw, zakadaj spki przewanie z celami altruistycznymi i idealnymi. Gdyby za kto jednym zdaniem chcia scharakteryzowa Niemcw, postpiby najsprawiedliwiej mwic, e jest to nard, ktry na wiecie urzeczywistnia dwie idee: pracy i stowarzysze". Przejdziemy teraz do faktw, z gry proszc o pobaliwo na wypadek omyki. ycie bowiem spoeczne w ogle, a berliskie stowarzyszenia w szczeglnoci, jest to las, w ktrym zbka si niezmiernie atwo. Zreszt nie chodzi mi o cisy opis wszystkich stowarzysze, ale o ich zbiorowy obraz. Zaczniemy od pocztku. Rodzicem wszystkich stowarzysze jest zwizek dwu osb, maestwo. Panuje opinia, e wielkie miasta nie sprzyjaj maestwu i e liczba stade zmniejsza si. Oglnie biorc moe tak jest, lecz w statystyce Berlina dostrzec tego nie mona. Od r. 1852 do 1892 na tysic osb obojej pci przypada 9 do 15 lubw, prawidowego zmniejszania si ich nie wida. Nastpstwem maestwa s dzieci. Dziemi zamonymi nie zajmuje si publiczna wiadomo, natomiast bardzo interesuje si dziemi ubogimi i ich matkami. Uboga tedy a chora matka przede wszystkim (jeeli nie idzie do odnonego instytutu) otrzymuje pomoc i opiek lekarsk w domu. W tym celu miasto jest podzielone na 70 przeszo cyrkuw lekarskich, z ktrych kady posiada wasnego lekarza, obowizanego i na wezwanie. Gdy dziecko ju przyszo na wiat, a rodzice s biedni, dobroczynno miejska roztacza nad nim opiek, z ktrej np. w r. 1892 korzystao okoo 6.000 matek i 9.000 dzieci. Miesiczny wydatek dobroczynny na jedno dziecko wynosi 6 marek. W razie mierci rodzicw dziecko znajduje opiek miasta i stowarzysze. W r. 1892 sierot midzy pierwszym i 14 rokiem ycia byo w Berlinie przeszo 5.000, rozdzielonych midzy rozmaite zakady. Pniej wspomn o ogrdkach froeblowskich i szkoach elementarnych, w ktrych dzieci otrzymuj pocztki owiaty. Nie bd te wylicza innych zakadw, ktrych przeznaczeniem jest karmi, hodowa dzieci i pielgnowa ich zdrowie. Podkrel tylko jeden typ, znany i u nas, mianowicie kolonie wakacyjne. Do instytucji tej naley 1.200 czonkw pci obojej, ugrupowanych w 13 komitetw. Wysaa za ona w r. 1892 okoo 3.000 dzieci ju to na wakacje na wie, ju to do kpieli sonych i morskich, na co wydano okoo 90 tysicy marek. Zakady, opiekujce si osieroconymi dziemi, wiele spord nich oddaj dobrym ludziom. W r. 1892 byo okoo 2.600 podobnych wypadkw, ogromna za wikszo dzieci dostaa si rzemielnikom i rkodzielnikom. W jakikolwiek sposb wyhodowao si dziecko, przychodzi nareszcie czas, e staje si ono czowiekiem i przystpuje do pracy. W tej epoce ycia znowu oddaj mu usugi niezliczone stowarzyszenia. Przede wszystkim gdy szuka pracy, ma okoo setki biur i stowarzysze, gdzie moe dowiedzie si o wakujcych posadach za opat 1 marki, niekiedy 10 fenigw, niekiedy darmo. Kade takie biuro czy

towarzystwo suy jednej tylko gazi pracownikw np. jubilerom, zegarmistrzom, konstruktorom machin, stolarzom, kelnerom, fryzjerom, kupcom kolonialnym, dozorcom chorych itd. Wiele spomidzy nich udziela wsparcie nie majcym roboty. Gdy czowiek znalaz prac i bierze pensj, zaczyna myle o oszczdnoci. Pomaga mu do tego miejska kasa oszczdnoci, liczca 452 tysice czonkw z kapitaem 138 milionw marek. Prawda, e spomidzy tej liczby uczestnikw 80 tysicy oszczdzili zaledwie jedn mark do 20 na osob. Jest jednak blisko 40 tysicy takich czonkw, ktrzy posiadaj w kasie po 1.000 do 10.000 marek kapitau. Energiczny pracownik po kilku latach oszczdzania chce sobie w jaki sposb los poprawi, lecz potrzebuje pomocy. Ot pomoc taka ju jest gotowa w postaci licznych towarzystw oszczdnociowych i poyczkowych itd. Istnieje przede wszystkim okoo 50 spek wkadowo-zaliczkowych, ktre posiadaj po kilkuset, a nawet po 100 i po kilkudziesiciu czonkw. Najliczniejsze, o 1.000 uczestnikach, udzielio w r. 1892 poyczek 29 tysicy na sum 18 milionw marek. Najmniej liczne, zoone z 11 czonkw udzielio jednake 9 poyczek na 1.200 marek. Oprcz poyczkowych istniej towarzystwa: a) do nabywania surowych materiaw (stelmachy, krawcy, handlarze materiaw pimiennych), b) spoywcze, z ktrych zdaje si najliczniejsza Pszczoa" posiada 3.200 czonkw i 600 tysicy marek obrotu. Ciekawsze s: c) towarzystwa budowlane, z ktrych na przykad Niemieckie Towarzystwo Budowlane robi nastpujce operacje: Buduje dom i oddaje go amatorowi w zamian za premi ubezpieczenia na ycie. Warto domu ustanawia samo Towarzystwo Budowlane, ale skadk asekuracyjn paci nabywca nieruchomoci. Towarzystwo posiada okoo 60 czonkw i ju zawaro umowy ze. 173 nabywcami domw za milion i 900 tysicy marek. Operacje jego s istotnie oryginalne; czy jednak nabywcy domw robi dobre interesa? nie moja rzecz sdzi. Ale najciekawsze w tej grupie jest Stowarzyszenie do Walki z Lichw", ktra gubi posiadaczy ziemskich, urzdnikw, oficerw i w ogle klasy inteligentne. Towarzystwo to, liczce okoo 800 czonkw, udzielio w 1892 r. dwa tysice poyczek na sum przeszo 3 milionw marek. Inn instytucj, ktra chroni biedakw od lichwiarskiego wyzysku, jest Krlewski Urzd Poyczkowy, odpowiadajcy naszemu lombardowi. W r. 1892 93 zoono tam okoo 250 tysicy fantw, na ktre otrzymano przeszo 5 milionw marek poyczek. Midzy fantami ogromn wikszo stanowiy wyroby zote i srebrne, odzie, wyroby z metali nieszlachetnych i zegary. W yciu pracownika zdarzaj si rozmaite niespodzianki: nieszczliwe wypadki przy pracy, choroba, wreszcie mier. Ot, aeby osabi smutne nastpstwa nieszczliwych wydarze, Berlin posiada bardzo wiele... nie powiem instytucji, ale bardzo wiele grup" instytucji. Naprzd specjalne ubezpieczenia od wypadkw przy pracy, do ktrych nale dziesitki tysicy najrozmaitszych pracownikw. Po wtre, s oglne kasy dla robotnikw, ktre czonkom swoim udzielaj wsparcia nie tylko w razie jakiego uszkodzenia przy robocie, ale w razie choroby i mierci z jakiegokolwiek powodu. Do tych oglnych kas w 1892 roku naleao 313 tysicy robotnikw pci obojej, spomidzy ktrych 82 tysice mczyzn i 26 tysicy kobiet ulego chorobom i korzystao z zapomg. Oprcz powyszych dziaay kasy cechowe, liczce z gr 200 tysicy uczestnikw i mnstwo, ale to mnstwo stowarzysze prywatnych np. nauczycieli, artystw, dorokarzy, subiektw handlowych, akuszerek, oficjalistw wiejskich itd. itd. Czowiekowi nieobeznanemu z tymi urzdzeniami po prostu mci si w gowie wobec ich wielkiej liczby. S to setki kas i stowarzysze, liczcych po paruset, a czasami... po kilkudziesiciu czonkw, ktrzy w ten sposb zabezpieczaj sobie pomoc na wypadek choroby lub pogrzeb w razie mierci. Ale jeszcze i tego nie dosy, s znowu bowiem stowarzyszenia wzajemne opieki nad zdrowiem i pomocy w razie choroby, w ktrych za opat 50 fenigw do 2 marek na miesic uczestnik otrzymuje lekarza i lekarstwa. Umylnie kad nacisk na liczb i rozmaito stowarzysze, aby jaskrawiej uwydatni nasz pod tym wzgldem niedojrzao czy obojtno. Jeeli jednak czytelnik sdzi, e pozna ju wszystkie stowarzyszenia, to jest w bdzie.

Czowiek bowiem, zabezpieczywszy si od wypadkw przy pracy i zapewniwszy sobie pomoc w chorobie, chciaby w razie mierci zostawi co swojej rodzinie. Temu zadaniu odpowiadaj towarzystwa ubezpiecze na ycie. Berlin posiada ich 62, z ktrych poowa liczy ze 300 tysicy czonkw, ubezpieczonych na sum przeszo 500 milionw marek. Ubezpieczywszy siebie, czowiek chce posiada pewno, e skutkiem nieszczliwych wydarze nie straci majtku. Takiej za pewnoci udzielaj mu (rozumie si za opat) towarzystwa ubezpiecze rzeczowych. Najzasobniejszymi s ubezpieczenia ogniowe dla nieruchomoci i ruchomoci. W pierwszych, w cigu 1892 roku, zaasekurowano 22 tysice posesji na sum 3 i miliardw marek; w drugich ubezpieczono ruchomoci na sum 2 i miliardw marek. Prcz tych istnieje kilkadziesit towarzystw, ktre ubezpieczaj transporta, bydo, pola od gradu, a nawet lustrzane szyby od stuczenia. No a staro, kalectwo? Co ma robi czowiek, ktry doszed do wieku albo do stanu zdrowia, nie pozwalajcego mu pracowa? ... Co? Niech zapisze si do kasy starcw i inwalidw, ktra w r. 1892 utrzymywaa okoo 200 niezdolnych do pracy i 1.800 osb obojej pci od 70 do 100 lat. Najwikszy procent pensjonarzy dostarczaj robotnicy przemysowi i dzienni wyrobnicy. Oglna za cyfra ubezpieczonych wynosi 230 tysicy mczyzn i 113 tysicy kobiet. Gdy czowiek zaspokoi wasne potrzeby, zaczyna interesowa si losem blinich, a przede wszystkim biednych i chorych. Pod tym wzgldem Berlin podejmuje si i wypenia bardzo due obowizki. Co do ubogich, byo w 1892 roku w miecie 22 i tysicy osb, pobierajcych jamun sta, na co wydano 3 i miliona marek, czyli przeszo 12 marek na gow. Prcz tego wydano okoo 660 tysicy marek na wsparcia nadzwyczajne, w postaci chleba, misa, wina, odziey... Midzy pobierajcymi wsparcie byo najwicej rzemielnikw i wyrobnikw; obok nich zanotowano 34 byych urzdnikw i nauczycieli tudzie 63 uczonych, literatw i artystw. Nadto znajduj si miejskie przytuki, przez ktre przesuno si w cigu roku okoo 5.000 dorosych i 3.000 dzieci. Oprcz wspar pieninych i przytukw Berlin posiada jeszcze instytucje: a) Wydawania ubogim zupy, ktrej wyszo 760.000 porcji od poowy grudnia do koca marca. b) Wydawania opalu, na ktry wydano okoo 200.000 marek, c) Odziey dla 800 przeszo ubogich, d) Kilkuset sztuk sprztw. Wyliczone instytucje znamy i w Warszawie, chocia dziaalno ich nie dosiga tego stopnia. Ale o czym nie syszelimy tutaj: Miasto przeznaczyo przeszo 200 morgw ziemi dla ubogich. Zaorano te grunta, wynawoono je, wysadzono kartoflami i podzielono na mae czstki po 400 kwadratowych metrw. Na kadej czstce byo 75 kilogramw zasiewu, ktry na jesieni wyda siedem razy wikszy plon. Parcele takie wydzierawiano po 7 i 1/2 marki; korzystao za z nich 2.700 rodzin, liczcych okoo 18.000 gw. Skd bior si fundusze na zaspokojenie tylu potrzeb? Znaczn cz daje miasto, inn czstk skadki i zapisy osb dobroczynnych. W cigu r. 1892 wpyny nastpujce wiksze sumy: H. Henoch zapisa 100.000 marek na udzielanie stumarkowych zapomg ubogim bez rnicy wyzna. G. Borstel ofiarowa 300.000 marek na utworzenie zakadu dla niewidomych berliczykw; wysoko wsparcia 120 marek na osob. W. Lewin przeznaczy sum 680 tysicy, od ktrej 2/3 dochodu przeznaczy dla ubogich, a 1/3 na rzecz nielubnych dzieci. Sukcesorowie G. Bleichrodera przeznaczyli 100 tysicy marek dla ubogich wstydzcych si ebra, a dwaj nieznajomi darowali 10.000 marek na opa dla biednych. Tyle to co roku zapisw przeznacza si w Berlinie na cele dobroczynne i dziwna rzecz, pozostae rodziny nie procesuj si o obalenie testamentu, nie ogaszaj zapisodawcw jako wariatw! Zasuguje te na uwag wielka stosunkowo midzy ofiarodawcami liczba nazwisk ydowskich. Oglny majtek zakadw dla ubogich wynosi okoo 16 milionw marek. Drug kategori blinich zasugujcych na pomoc s chorzy. Rozcignita za nad nimi opieka przybiera bardzo rozmaite formy. I tak: Ubodzy chorzy lecz si we wasnym domu, za filantropia dostarcza im lekarzy, lekarstw, potrzebnych opatrunkw. W r. 1892 chorych takich byo 61.000, a spomidzy nich umaro tylko 3%. Za leczenie ich lekarze pobrali 100.000 marek, za lekarstwa kosztoway 150.000.

Dla czuwania nad tego rodzaju pacjentami miasto dzieli si na 70 rewirw lekarskich, posiada tylu lekarzy patnych i ze 40 bezpatnych. Kto nie moe leczy si w domu, idzie do szpitala. Instytucji takich miejskich i prywatnych Berlin posiada kilkadziesit. W samych oglnych szpitalach w 1892 r. leczyo si przeszo 43.000 chorych, a kady dziennie kosztowa 2 i marki. Pomijam przytuek dla rekonwalescentw i zakady dla obkanych, gdzie mieci si przeszo 3 tysice chorych. Wspominam tylko o przytukach dla cherlakw (700 pacjentw), o schronieniach dla ludzi pozbawionych dachu, gdzie w cigu roku przygarniaj po 10 tysicy ludzi, a nareszcie o domach noclegowych, w ktrych bezdomnym udzielono przeszo 300 tysicy noclegw. Wypada jednak cho krtko wspomnie o nastpnych instytucjach: Berliskiej kolonii roboczej dla pozbawionych pracy, przez ktr przewija si rocznie okoo tysica osb, za dzienne utrzymanie jednego wynosi 37 i feniga. Mskim zwizku do zwalczania niemoralnoci, ktry posiada przeszo 400 czonkw i 6.000 marek dochodu. O zwizku zbieraczy ebkw od cygar dla urzdzania na Boe Narodzenie choinek dla sierot. O kobiecym stowarzyszeniu Szarotka", ktre w cigu roku dao zajcie 120 ubogim kobietom, a wysao na wakacje przeszo 200 dzieci i 180 dorosych, przewanie szwaczek. Kobiece stowarzyszenie dla wspierania wdw i sierot po muzykach utrzymywao 11 rodzin, 34 wdowy i 2 sieroty. Centralne Towarzystwo dla wyszukiwania pracy, ktre pod arkadami kolei rdmiejskiej utrzymywao sale ogrzane dla 800 osb. Berliskie kuchnie ludowe, ktre od 1866 r. w 15 zakadach zakupiy 2 i miliona porcji dla ubogich. Towarzystwo rozdziau ywnoci z kuchen tanich, ktre w cigu roku ywio dwa tysice rodzin. Towarzystwo ludowych jadalni i kawiarni, ktre w 27 maych lokalach sprzedaje niadania po 20 do 30 fenigw, filiank kawy i szklank mleka po 5 fenigw, kufel piwa po 10 i cygara po 3 i feniga. A wic chyba na tym koczy si berliska dobroczynno? Bynajmniej. Znalazem bowiem w tamtejszych wykazach jeszcze... 36 stowarzysze dobroczynnych, ktre posiadaj od 48 do 11.000 czonkw i od 700 do 131 tysicy marek rocznego dochodu. Czytelnik miaby chyba dosy tego; ale bynajmniej nie na tym koczy si berliski instynkt do zawizywania stowarzysze i do tworzenia instytucji publicznego uytku. Przecie godzi si choby tylko wspomnie o ochronach, zakadach wychowawczych dla guchoniemych i ociemniaych. A zatem... A zatem, jako dobra gospodyni, ktra na koniec obiadu chowa legumin z ananasowymi konfiturami, tak ja na zakoczenie kwestii stowarzysze berliskich schowaem najlepszy typ. Pewnie co powie o baletniczkach, ktre tacuj bez .. . ! myli uradowany czytelnik i w teje chwili wysya kuchark, aeby przyniosa mu jeszcze kilka egzemplarzy tego samego Kuriera". Baletnica bez ...!... to mi dopiero Kartka z podry!" ... Wanie to mam na myli, kiedy chc powiedzie, e jedn z najgodniejszych uwagi, a najmniej znan u nas grup stowarzysze s V e r a j n y powicone... Zarzucaniu trykotw!... woa czytelnik. Nie ... pielgnowaniu zdrowia... Tu jednak, chobym szczerze pragn, nie mog pomin milczeniem instytucji zwanych klinikami i powiconych leczeniom specjalnych chorb, a wic wewntrznych, chirurgicznych, kobiecych, dziecicych, ocznych, usznych, nerwowych, odka i kiszek, zbw i jamy ustnej itd. W r. 1895 zakadw podobnych funkcjonowao w Berlinie 105 publicznych i 51 prywatnych przy udziale 247 lekarzy. Z usug za ich korzystao przeszo 213 tysicy osb ... A teraz wrmy do stowarzysze, majcych na celu pielgnowanie zdrowia. Pierwsze miejsce naley si tutaj posterunkom sanitarnym. S to niewielkie lokale, gdzie zawsze znajduje si lekarz i rodki opatrunkowe dla udzielenia pomocy osobom, ktre zachoruj na miecie z daleka od domu. Z posterunkw korzystaj chorzy potrzebujcy porady medycznej, chirurgicznej i akuszeryjnej. Tu rwnie odstawia si tych, ktrzy ulegli nieszczciu (np. przejechaniu) albo dopucili si samobjczego zamachu.

Przytukw takich jest okoo 20 w Berlinie (jeden nocny), a korzystao z kadego okoo 600 osb w cigu roku. Lekarzy bywa tam po kilku, w niektrych kilkunastu w cigu doby. Potem idzie Towarzystwo ksztacce dozorcw i dozorczynie chorych. W dziewiciu szpitalach osoby te obznajomiaj si ze sztuk pielgnowania chorych; przesuno si za ich przez kursa w cigu roku okoo tysica. Dalej naley tu par stowarzysze kobiecych liczcych okoo 50 uczestnic, ktre pielgnuj chorych w ambulansach albo w prywatnych domach. Nareszcie, istnieje w Berlinie bardzo pikne Towarzystwo Samarytanw" (136 mczyzn, 422 kobiet), ktrzy ucz si udziela pierwszej pomocy w nagych wypadkach np. poparzeniu, utoniciu, zamaniu jakiego czonka, zranieniu itd. Jest to niesychanie wane towarzystwo, ktremu podobne obymy jak najprdzej ujrzeli w Warszawie. U nas bowiem, gdy chodzi o szybk pomoc na ulicy, wszyscy trac gow, nie mwic, e nikt z osb prywatnych nie potrafi unieruchomi zamanego czonka, zatamowa krwi itp. Ciekawe s towarzystwa higieniczne, do ktrych nale obie pcie, na przykad: a) Zwolennicy Leczenia Naturalnego" (104 czonkw), b) Towarzystwo Wegetariaskie", ktre karmi si wycznie rolinami (133 czonkw), c) Towarzystwo Nieprzyjaci Wdki" (22!... czonkw), d) Towarzystwo Umiarkowania" (266 czonkw), e) Towarzystwo Czuwania nad Modzie" (620 czonkw), f) Armia Zbawienia" (166 czonkw) i g) Stowarzyszenie Higieny Domowej" (przeszo 500 uczestnikw obojej pci).

You might also like