You are on page 1of 15

Teologia Polityczna 4/20062007

Teologia i polityka

Dariusz Karowicz

Traktat o trutniach
Upadek Profesor Jerzy Wojtczak zwrci kiedy uwag na fakt, e trzy wielkie dziea lozo i politycznej, ktre pozostawia nam staroytno a wic Pastwo Platona, Republika Cycerona i Pastwo Boe w. Augustyna powstaway w obliczu klski albo przynajmniej powanego kryzysu pastw rzeczywistych . Zmierzch
1

dydes uwaa za najistotniejszy powd wojen peloponeskich z ich kocem naleaa ju do przeszoci3. Jeli, jak powiada Leo Strauss, lozoa rodzi si z odkrycia nietosamoci midzy tym, co normalne i odziedziczone, a tym, co naturalne i dobre, to takie pknicie najatwiej zauway wtedy, gdy ginie wiat, ktrego fundamenty nie budziy dotd powanych obaw. By moe rwnie dlatego, obok projektu najlepszego ustroju, staroytni lozofowie tak wiele uwagi powicali sprawie przyczyn rozpadu i powizanej z ni kwestii koniecznych warunkw istnienia wsplnoty politycznej, innymi sowy poszukiwaniu lo-

imperialnej pozycji Aten, dramatyczny koniec Republiki, oblona przez Wandalw Kartagina stanowiy to, na ktrym kwestie porzdku politycznego pojawiay si jako problemy wcale nie hipotetyczne. Mona zgodzi si, e Ateny nie upady nisko, spady jednak z wysokiego konia . Rosnca potga Aten, ktr Tuki2

1. Uwag profesora zapamitaem z seminarium platoskiego, ktre prowadzi w drugiej poowie lat 80. ub. wieku w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. 2. O imperialnym etosie Aten w V wieku czytaj: J.W. Roberts, City of Sokrates. An Introduction to Classical Athens, Routledge, LondonNew York 1984, 8595. Athens great adventure ended in 404. (...) The great century of Athens

was over, but city lived on and indeed remained the most important city of the Greeks. It had simply ceased to be a major political power pisze Christian Meier, Athens. A Portrait of the City in Its Golden Age, tum. R. i R. Kimber,
Metropolitan Books, Henry Holt and Company, New York 1998, s. 583584. 3. Thuc. 1, 23.

Strona/318

Traktat o trutniach
Dariusz Karowicz

zocznych racji wzgldnej stabilnoci i trwaoci pastwa .


4

dy dyktatora nie tylko nie stanowi przeciwiestwa rzdw ludu, ale mog zosta uznane za ich bezporedni kontynuacj6. W sukurs Platonowi idzie Arystoteles, piszc w Polityce (V, 8, 18), e spr demokracji i tyranii jest wani przeciwnikw majcych bardzo wiele wsplnego, bo: demokracja skrajna jest waciwie tyrani (1312b)7. W opinii Platona przyczyn prowadzc poszczeglne ustroje do upadku stanowi wynaturzenie ich najwaniejszego rysu chorobliwy i nieumiarkowany rozwj ich podstawowej zasady8. Przekonanie, e gwn cech konstytutywn demokracji jest wolno (eleutheria), stanowi w staroytnoci myl obiegow akceptowan zarwno przez krytykw, jak i zwolennikw ludowadztwa9. Zaoeniem ustroju

Tylko wzgldnej, rzecz jasna, poniewa, jak twierdzi dojrzay ju Platon, odnoszc si do projektu najtrwalszej politei, jak zdolny by zbudowa w mylach: wszystko, co powstaje, gin musi, wic nawet i taka budowa caego czasu nie przetrzyma, tylko si kiedy rozpadnie (546a)5. VIII ksiga Pastwa, ktra w znacznym stopniu powicona jest logice rozpadu poszczeglnych ustrojw, przynosi nam intrygujc obserwacj dotyczc zwizku midzy demokracj a tyrani (562a566d). Opisujc proces degeneracji ustroju demokratycznego w tyrani, Platon zauwaa, e pod pewnymi bardzo istotnymi wzgldami rz-

4. J. de Romilly, The Rise an Fall of States According to Greek Autors, Thomas Spencer Jerome Lectures, 11, The University of Michigan Press, An Arbor 1991, s. 19, podkrela susznie, e perspektywa staroytnych nie bierze po uwag dodajmy ostronie nie bierze na og explanations founded on political facts as such namely economy,

demography, social conditions, or the like. The reasons for the rise and fall of states, according to Greek authors, will be mainly moral and psychological. Rwnie nas w tej analizie interesowa bd wycznie racje lozoczne, a wic
moralne, epistemologiczne, ontologiczne, psychologiczne czy wychowawcze. 5. Pastwo cytuj za tum. W. Witwickiego, Platon, Pastwo, PWN, Warszawa 1958, tom 1, s. 413. Racje upadku idealnego pastwa patrz: J. Annas, An Introduction to Platos Republic, Clarendon Press, Oxford 1981, s. 295297. 6. Opisywane w ksidze VIII nastpstwo ustrojw od arystokracji przez oligarchi do demokracji i tyranii nie opisuje adnej empirycznej prawidowoci degeneracji ustrojw. Jak zauwaaj R.C. Cross i A.D. Woozley, Platos Republic.

A Philosophical Commentary, The MacMillan Press Ltd, London 1964, s. 263. Platon having argued that justice is a kind of harmony, he wishes to exhibit the different degrees of discord which injustice can manifest. The obvious sequence to follow is to list them as they are further and further remover from the political embodiment of justice.
7. Pol. 1312b, cytowa bd za: Arystoteles, Polityka, Arystoteles, tum. L. Piotrowicz, [w:] Dziea wszystkie, t. 6, PWN, Warszawa 2001. 8. J. de Romilly, The Rise, op. cit., s. 17, uwaa to stanowisko za wsplne dla Platona i historykw jego epoki. Oczywicie Platon rozwaa tu wycznie wewntrzn logik upadku pastwa, nie biorc pod uwag np. przyczyn zwizanych z agresj zewntrzn, na co zwraca uwag Allan Bloom, Interpretative Essay, [w:] The Republic of Plato, tum. i posowie A. Bloom, Basic Books 1999, s. 418. 9. O ile mona w ogle z pewnoci mwi cokolwiek o jej zwolennikach. Jak bowiem zauway A.H.M. Jones, (Athenian

Democracy, Blackwell and Mott, Oxford 1957, s. 41) teori ateskiej demokracji znamy wycznie z opisw jej wrogw. Tylko dziea mwcw, historykw i teatr pozwalaj rekonstruowa argumenty pozytywne uywane w jej obronie. W kwestii interpretacji greckiej eleutheria id za Hansenem, ktry wyrnia trzy znaczenia tego pojcia: obok znaczenia zakorzenionego w opozycji wolnyniewolnik i tym, ktre wyraa ide autonomii pastwa, Hansen mwi o ustrojowym pojciu eleutheria, ktra bya powizana zarwno z politycznym uczestnictwem w sferze publicznej, jak i wolnoci osobist w sferze prywatnej. Bya ona rna od rozrnienia wolnyniewolnik po pierwsze dlatego, e by to idea ustrojowy charakterystyczny tylko dla demokracji, po drugie odnosi si rwnie do metojkw, a czasami nawet do niewolnikw (ktrzy prywatnie tj. nie na zgromadzeniach cieszyli si wolnoci sowa). M.H. Hansen, Demokracja

ateska w czasach Demostenesa. Struktura, zasady i ideeologia, tum. R. Kulesza, DiG, Warszawa 1999, s. 8788.

Strona/319

Teologia Polityczna 4/20062007


Teologia i polityka

demokratycznego powie Arystoteles w Polityce jest wolno. Tak si te pospolicie mwi, e jedynie w tej formie (ustroju D.K.) zaywaj obywatele wolnoci i to wanie powiadaj ma na celu demokracja . Opisujc charakter
10

Nazywa si ten ustrj demokracj poniewa opiera si na wikszoci obywateli, a nie na mniejszoci. W sporach prywatnych kady obywatel jest rwny w obliczu prawa; jeli za chodzi o znaczenie, to jednostk ceni si nie ze wzgldu na jej przynaleno do pewnej grupy, lecz ze wzgldu na talent osobisty, jakim si wyrnia. (...) W naszym yciu pastwowym kierujemy si zasad wolnoci. W yciu prywatnym nie wgldamy z podejrzliw ciekawoci w zachowanie si naszych wspobywateli, nie odnosimy si z niechci do ssiada, jeli si zajmuje tym, co mu sprawia przyjemno, i nie rzucamy w jego stron owych podejrzliwych spojrze, ktre wprawdzie nie wyrzdzaj szkody, ale rani. Kierujc si wyrozumiaoci w yciu prywatnym, szanujemy prawa w yciu publicznym; jestemy posuszni kadoczesnej wadzy i prawom, zwaszcza tym niepisanym, ktre broni pokrzywdzonych i ktrych przekroczenie przynosi powszechn hab12. Fakt, e poszanowanie dla wolnoci prywatnej Perykles stawia na jednej szali z rwnoci i szacunkiem wobec prawa, dobrze ilustruje

obywateli ustroju demokratycznego Platon napisze: naprzd, to s ludzie wolni; peno jest wolnoci (eleutheria) w pastwie i wolnoci sowa (parrhesia). Wolno w nim kademu robi, co mu si podoba (...) A gdzie wolno tam rzecz jasna, kady sobie wasne ycie moe tak urzdzi, jak to kademu odpowiada (557b). aden inny typ ustroju, a wic ani rzdy jednostki (monarchia i tyrania), ani rzdy mniejszoci (arystokracja i oligarchia) nie mog uwaa wolnoci za zaoenie czy cel politycznego porzdku . Powszechno tego przekonania
11

potwierdza umieszczona w II ksidze Wojen Peloponeskich sawna mowa Peryklesa wygoszona nad grobami polegych bohaterw. Kiedy zgromadzonym obywatelom i cudzoziemcom Perykles pragnie przypomnie, jakie formy ustrojowe i cechy charakteru ateczykw doprowadziy do potgi ich miasto wolno staje si jednym z gwnych tematw.

10. Pol. 1317b; gdzie indziej pisze cech znamienn arystokracji jest cnota, oligarchii bogactwo, a demokracji wolno (1294a). 11. Co oczywicie nie znaczy, e zdaniem Platona czy Arystotelesa wolno moe by nieobecna w sprawiedliwie funkcjonujcym ustroju jednowadczym o czym pisz dalej. Tradycyjny podzia ustrojw ze wzgldu na liczb sprawujcych wadz znajdujemy po raz pierwszy u Pindara, w powiconej Hieronowi z Syrakuz Odzie Pytyjskiej drugiej (4, 2) gdzie wspomina o trzech ustrojach: samowadczym, tym w w ktrym lud rzdzi burzliwy i tym nad ktrym czuwaj mdrcy, cyt. za Pindar, Ody zwyciskie. Olimpijskie, Pytyjskie, Nemejskie, Istmijskie, tum. M. Broek, Wydawnictwo Literackie, Krakw 1987. Podzia oparty na podstawie liczby sprawujcych wadz znajdujemy u Herodota w tzw. debacie ustrojowej (Hdt. 38082). Rozbudowany o warianty znieprawione (tyrani, oligarchi i ochlokracj, czyli rzdy motochu) powraca w rnych odmianach: u Platona w Polityku (Pl. 291c292a), w Memorabiliach Ksenofonta (Mem. 4, 6, 12) i w III ksidze Polityki Arystotelesa (Pol. 1279a22b10). 12. Thuc. 2, 37, cytuj za tum. K. Kumanieckiego, Wojna Peloponeska, Czytelnik, Warszawa 1988, s. 107. Wolno obok ludowadztwa, rwnoci (isonomia) i szacunku wobec prawa wymieniane s jako zasadnicze cechy demokracji. Z mow Peryklesa wspgra wypowiedz Nikiasza, ktry mwi o Atenach jako kraju najwikszych swobd, gdzie kady by panem swojej woli (7, 69, 2, tum. cyt., s. 443). Tak w pochwale demokracji wygoszonej przez Otanesa u Herodota, gdzie suwerenno od woli wadcy pojawia si obok rwnoci, Hdt. 3, 83, 23. Czytajc mow Peryklesa warto pamita, e wychodzi z ust czowieka, o ktrym Tukidydes pisa, e z atwoci trzyma lud w ryzach i nie lud nim kierowa, ale on ludem. Chocia wic jak zaznacza Tukidydes Perykles zdobywa sobie znaczenie jedynie uczciwymi rodkami, nie zniajc si nawet do pochlebstwa, to w czasach jego potgi z imienia bya demokracja, w rzeczywistoci byy to rzdy pierwszego obywatela (2, 65).

Strona/320

Traktat o trutniach
Dariusz Karowicz

wag przywizywan do tego pryncypium, ktre, co trzeba doda, doczekao si w Atenach rzeczywistej dei kacji czczone w ramach kultu Zeusa Eleutherosa. W wyobrani Ateczykw wolno i potga ich miasta splataj si w jedno. Pokazuje si nie na jednym tylko przykadzie pisze Herodot w V ksidze Dziejw e swoboda obywatelska jest znakomit rzecz. Bo ateczycy, dopki yli pod tyranami, nie growali w wojnie nad adnym z okolicznych ludw, a uwolnieni od tyranw, stali si bezsprzecznie pierwszymi. Dowodzi to, e uciskani rzdami rozmylnie byli opieszali, gdy pracowali dla pana; lecz skoro stali si wolnymi, kady pragn dla siebie samego pracowa .
13

niem wolnoci a wymogami sprawiedliwego funkcjonowania wsplnoty politycznej midzy wolnoci a sprawiedliwoci, mwic w skrcie. Brawurowy fragment VIII ksigi Pastwa ukazuje logik samozagady demokracji drog ktra prowadzi moe od apoteozy wolnoci wprost do brutalnej tyranii. Rzecz w tym, e wolno jak mwi Platon nie jest dobrem, ktre wszyscy mog mie do syta (562b). Niestety, nienasycona dza tego dobra i zaniedbanie dbr innych przeksztaca ten ustrj i przygotowuje potrzeb dyktatury (562c). Gwne problemy pojawiaj si w trzech obszarach: pierwszy, to kwestia zgody na okrelone reguy dystrybucji tego dobra, drugi to problem egzekutywy, ktra bdzie nad ni czuwa i wreszcie, nie na kocu sprawa klimatu samoograniczenia, wyraajcego si w gotowoci do zaakceptowania wymogw wsplnoty zwaszcza wymogw rnych form wadzy (od rodzicielskiej po pastwow). Kryzys rozpoczyna si wanie w tym trzecim obszarze gdy demokracja, pod wodz jak pisze lozof zych podczaszych swoje pragnienie wolnoci zaspokaja upijajc si wolnoci nierozcieczon (562d). Uruchomiona zostaje spirala stopniowej absolutyzacji wolnoci. Rozbudzona nadmiernie dza wolnoci niszczy wewntrzn stabilno demokracji. Szacunek do sprawiedliwoci i dbr innych znika, a pierwiastek anarchii odciska si zarwno na yciu publicznym, jak i prywatnym. Platon plastycznie odmalowuje przejawy ducha rwnoci, ktry niweluje wszelkie formy hierarchii w domu i w pastwie.

O wiadomoci ustrojowej wagi tych kategorii najlepiej wiadczy moe fakt, e Eleutheria i Parrhesia (wolno sowa), na rwni z Demokratia, to okrty agowe anteskiej polis nie tylko w sensie przenonym, ale imiona, ktre nosiy cumujce w Pireusie triery ateskiej oty . Rzecz nie podlega wtpliwoci de14

mokracja jak pisze Platon w Prawach kocha si w wolnoci. Problem w tym, e wbrew opinii Peryklesa ma skonno, by kocha si w niej: wycznie i nazbyt mocno (meiksonos he edei monon) (693e)15. Patrzc z perspektywy Pastwa Peryklesowy obraz demokracji abstrahuje od trudnej kwestii jej wewntrznej dynamiki. Tymczasem podstawowym problemem dla stabilnoci ustroju stanowi napicie midzy pragnie-

13. Hdt. 5, 78, cyt. za tum. S. Hamera, Herodot, Dzieje, Czytelnik, Warszawa 2002, s. 316317. 14. M.H. Hansen, Demokracja, op. cit., s. 95. 15. W. Witwicki tumaczy ... ukochao bardziej ni potrzeba [w:] Platon, Pastwo z dodaniem siedmiu ksig Praw, PWN, Warszawa 1958. Komentatorzy Pastwa podkrelaj, e nie jest jasne, kiedy platoskie analizy odnosz si do demokracji ateskiej, a kiedy do demokracji w ogle. To jeden z powodw, dla ktrych Annas nazywa wywd ksigi VIII

both confusing and confused (An Introduction, op. cit., s. 294295). Nie wydaje si, eby problem ten zaciemnia
poniszy wywd. Wystarczy przyj, e platoska krytyka demokracji nie dotyczy kadej demokracji, a jedynie jej patologicznej wersji. Pytanie, czy Platon za tak demokracj uwaa demokracj atesk, nie jest tu istotne.

Strona/321

Teologia Polityczna 4/20062007


Teologia i polityka

Pijana demokracja rzdzcych jeeli nie bd bardzo agodni i nie bd mu dawali duo wolnoci, karami ciga zarzucajc im, e to otry i oligarchowie. (...) Tych, ktrzy rzdu suchaj, depce jako dobrowolnych niewolnikw i zupene zera, a tylko tych rzdzcych, ktrzy pozwalaj sob rzdzi sami, prywatnie i publicznie chwali i czci otacza (562d). W yciu prywatnym zanikaj rnice wynikajce z dowiadczenia, wiedzy, wieku, spoecznych rl i zasug. Rodzice trac wadz nad dziemi, zalknieni nauczyciele pochlebiaj uczniom, ba! nawet zwierzta wydaj si wyrywa spod rygoru praw i naturalnej hierarchii (562e563d). Prawo traci powag, a jego egzekucja staje pod znakiem zapytania (557e). Nawet skazani na mier albo wygnanie spaceruj po miecie jak bohaterowie, ktrzy wrcili spod Troi (558a). Niech wobec wszelkich form podlegoci powoduje inaczej ni w obrazie Tukidydesa e stay kryzys wadzy i nieposuszestwo wobec praw pisanych i niepisanych staje si zasadniczym rysem demokratycznej rzeczywistoci. Dusza obywateli robi si tak delikatna i wraliwa, e choby im kto tylko odrobin przymusu prbowa narzuci, gniewaj si i nie znosz (563d). Paradoksalnie realizacja gwnego pragnienia demokracji okazuje si jej kresem. Wyzwolenie wolnoci, przekroczenie granic ktre stawia sprawiedliwo, odrzucenie dbajcych o jej reglamentacj rzdw i ograniczajcych je praw oddaje wolno w rce tyrana. Kto unika nawet dymu zalenoci, wpada w ogie despotyzmu i niewolnictwa (569c). Nadmiar wolnoci obraca si w swoje przeciwiestwo.

Nadmierna wolno pisze Platon zdaje si, e w nic innego si nie przemienia, tylko w nadmiern niewol i dla czowieka prywatnego, i dla pastwa. (...) Wic to naturalne, e nie z innego ustroju powstaje dyktatura, tylko z demokracji; z wolnoci bez granic niewola najzupeniejsza i najdziksza (564a). W istocie bowiem tyran okazuje si osob, ktra najpeniej (i najskuteczniej) realizuje projekt wolnoci penej i nieskrpowanej wolnoci wyzwolonej ju z pt sprawiedliwoci. Skoro wolnoci nie mona mie do syta, to nienasycona dza wolnoci prowadzi do pokusy zmiany regu reglamentacji tego dobra. Sabe pastwo atwo pada upem silnego czowieka, ktry, wykorzystujc obsesyjn podejrzliwoci wobec wadzy, odbierze ludowi wolno. Zaufanie i wadz tyrask zdobywa jako zgorzay wrg tyranii, namitny obroca ludu i zagroonej demokracji, przeciwnik bogaczy, stranik potencjalnych oligarchw i oczywicie rzecznik wolnoci. Kiedy czyta si opis Platona, trudno wtpi, e siga do historycznej pamici swojego miasta, ktra obawy zwizane z tyrani czya ze wspomnieniem przewrotu Pizystrata. Potem ci, ktrzy ju tak wysoko zaszli pisze Platon o momencie kiedy przywdca ludowy siga po wadz dyktatorsk wyszukuj sobie ten dobrze znany postulat dyktatorski; domagaj si od ludu jakiej stray przybocznej, aby ycie ordownika ludu nie byo naraone (566b)16. Tak wyglda technologia przewrotu, ktry w wietle Pastwa okazuje si paradoksalnie radykalizacj demokracji a wic ewolucj, a nie rewolucj. Tyrania twierdzi Platon to ustrj, ktry wyrasta z samego pnia demokracji, to choroba tkwica w samej jej istocie,

16. Por. co pisze Arystoteles o zamachu stanu z 561 roku, ktry pooy kres stworzonemu przez Solona ustrojowi mieszanemu zamachowi, ktry silnie odcisn si w wyobrani Aten. Pizystrat tedy, ktry uchodzi za bardzo oddanego sprawom ludu, a zarazem wsawi si wielce w wojnie przeciwko Megarze, zrani si sam i namwi lud, aeby mu dano stra osobist, udajc, e rany te zadali mu przeciwnicy [stronnictwa]. Odpowiedni wniosek postawi Ariston. Wziwszy wic oddzia tzw. pakarzy wystpi z nim przeciwko ludowi i opanowa Akropol, Ath. pol. 14, 1, cyt. za tum. L. Piotrowicza [w:] Arystoteles, Dziea wszystkie, t. 6, PWN, Warszawa 2001.

Strona/322

Traktat o trutniach
Dariusz Karowicz

konsekwencja tego, co w niej najistotniejsze. dza nieograniczonej wadzy to inna strona dzy nieograniczonej wolnoci. Zawaszczajc wolno cudz tyran okazuje si wcieleniem mioci wycznej i nazbyt mocnej. Winny jest przerost brak miary, ktry wydaje si cile zwizany z aktywnoci wychowawcz i polityczn tajemniczych agentw rozkadu, ktrych Platon nazywa trutniami. Ale o nich dopiero za chwil. Wolno i prawo Platon nie wyklucza moliwoci istnienia innej bliszej wizji Peryklesa demokracji praworzdnej, cho jak mona sdzi niezbyt wiele jej rysw odnajduje we wspczesnych sobie Atenach. Tak pen umiaru demokracj, w ktrej panoway prawa, a nie wolno zbyt rozzuchwalona demokracj utosamion z dawnym ustrojem Aten (patrios politeia) wspomina z nostalgi jeden z protagonistw platoskich Praw (700a701c)17, mdry go z Aten. Rwnie w Polityku (302de) Platon stwierdza moliwo istnienia demokracji rzdzonej zgodnie z prawami. Jeli w Pastwie, w porzdku malejcej sprawiedliwoci, demokracja zasugiwaa zaledwie na przedostatnie miejsce uwaana za ustrj lepszy tylko od tyranii, to w Polityku czeka j szczeglna

nobilitacja. Poniewa rzdy demokratyczne jako najsabsze pord wszystkich nie s zdolne ani do wielkiego za, ani wielkiego dobra to praworzdna demokracja jest najgorszym z szanujcych prawo ustrojw, ale ju za demokracja przewysza zarwno oligarchi, jak i tyrani Jeli we wszystkich panuje nierzd i swawola, to nie ma jak tylko y w demokracji, a jeeli panuje porzdek, to y w demokracji nieznonie (303b). C, by moe daaby si obroni teza, e opis z Pastwa jest raczej przestrog dan demokratom ni wyrokiem na demokracj. Teza o stanowczo antydemokratycznej postawie Platona nie wydaje si dzi tak niewtpliwym dogmatem, jakim bya kiedy, co moe nie jest tylko prb ratowania Platona dla naszych rozkochanych w demokracji czasw18. Jakkolwiek si rzeczy maj pamita naley, e zdaniem lozofw problemem jest faszywe rozumienie pojcia wolnoci (V, 7, 22 1310a), a nie wolno. Celem mdrego prawodawcy podkrela w Prawach go z Aten jest zapewni eby pastwo, ktre organizuje, byo wolne, eby w nim panowaa przyja i eby miao rozum (701d). Nieszanujcy wolnoci despota nie moe liczy na stabilno i powodzenie, podobnie

17. Do koncepcji ustroju przodkw odwoywali si w Atenach zarwno demokraci, jak i oligarchowie. Patrz: M. Oswald,

From Popular Sovereignty to the Sovereignty of Law, Law, Society, and Politics in Fifth-Century Athens, University of
California Press, Berkeley, Los Angeles, London 1986, s. 370 i 415; M.H. Hansen, Demokracja, op. cit., s. 172. 18. O zaszyfrowanej w Pastwie yczliwoci do demokracji pisze D. Roochnik, Beautifull City. The Dialectical Character

of Platos Republic, Cornell University Press, Ithaca and London 2003 (zwaszcza s. 7893). Gregory Vlastos stwierdza, e gwatowna niech Platona wobec demokracji z biegiem lat wygasa (G. Vlastos, red., Plato I, Garden City, New York, s. IX za: R. Legutko, Krytyka demokracji w lozoi politycznej Platona, Uniwersytet Jagielloski, Krakw 1990, s. 150). Warto jednak zauway, e kiedy Vlastos broni tezy o yczliwym usposobieniu Sokratesa wobec demokracji kontrastuje jego postaw z elitaryzmem obecnym w Pastwie (G. Vlastos, Socrates Ironist and Moral Philosop-

her, Cambridge University Press, Cambridge 1991, s. 18). Ciekawe, e bronic Sokratesa przed zarzutem nienawici
do demosu i podejrzeniu o skonnoci oligarchiczne (np. w The Historical Socrates and Athenian Democracy, [w:] G. Vlastos, Socratic Studies, Cambridge University Press, Cambridge 1994, s. 87108) kanadyjski uczony nie bierze pod uwag, e mody Platon mg w jakim stopniu podziela opinie mistrza. Stanowisko przeciwne zajmuje R. Legutko, Krytyka, op. cit., ktry dowodzi, e konikt Platona z demokracj jest koniktem fundamentalnym dotyczy bowiem kwestii prawdy (s. 49), co jak podkrela krakowski lozof nie musi wcale oznacza braku sympatii, lojalnoci czy patriotycznych uczu wobec rodzinnych Aten (s. 51).

Strona/323

Teologia Polityczna 4/20062007


Teologia i polityka

jak nie moe na nie liczy nieszanujca prawa demokracja (701e) . W obu wypadkach
19

ludu. Ustrj, ktry zostaje wprowadzony po przewrocie ubogich i w ich wycznym interesie (556b557a) dokonujc zawaszczenia dobra wsplnego, zsuwa si, po rwni pochyej kolejnych faz partykularyzacji, ktrej logiczny kres stanowi tyrania zawaszczenie wszystkiego przez jednostk. Dlatego prawo majce na oku dobro ogu nie tylko nie jest przeciwne wolnoci, ale daje wolno. Szczeglnie w demokracji, gdzie prawo udziela kademu rwn moliwo obrony przed niesprawiedliwoci i moliwo wpywania na rzdy, lk przed niewol prawa jest absurdem. Nie naley bowiem uwaa tego za niewol, lecz za wyzwolenie z niewoli, jeeli si yje wedle ustroju (1310a V, 7, 22) powiada Arystoteles. Wszak to wanie sprawiedliwe prawa tworz i gwarantuj wolno polityczn jednostki. Taki zwizek wolnoci i prawa potwierdzao dowiadczenie reform Solona i Kleistenesa, ktre ograniczay moliwo stosowania przemocy wobec jednostki ze strony rodowisk oligarchicznych, tyranw czy choby ludzi zamonych. To wanie instytucja obowizujcych wszystkich bez wyjtku

bowiem znika zasadnicza cecha dobrych ustrojw, jak jest szacunek wobec wsplnego poytku obywateli. W istocie zwyrodnienie kadego ustroju daje si opisa jako partykularyzacja dobra wsplnego. Dlatego tyrania jest jedynowadztwem dla korzyci panujcej jednostki, oligarchia dla korzyci bogaczy, a demokracja dla korzyci ubogich; adna z nich jednak nie ma na wzgldzie dobra ogu pisze w Polityce Arystoteles (1279b III, 5, 4). Partykularyzacja dobra wsplnego dotyczy rnych dbr, w tym rwnie wolnoci, ktra jest konieczna w kadym ustroju. Okazuje si zatem, e te ustroje, ktre maj na celu dobro oglne, s wedug zasady bezwzgldnej sprawiedliwoci waciwe, te za ktre maj na celu jedynie dobro rzdzcych, s bdne i przedstawiaj wszystkie zwyrodnienia waciwych; s bowiem despotyczne, a przecie pastwo przypomina Stagiryta jest spoecznoci ludzi wolnych (1279a III, 4, 7) . Grzechem
20

pierworodnym opisanej w Pastwie demokracji wydaje si wanie jej partykularyzm i, co za tym idzie, despotyzm sprawujcego wadz

19. Platoski komentarz (701e) wyklucza moim zdaniem przypuszczenie, e idzie tu tylko o autonomi pastwa. Oczywicie nie jest to rwnie ten sposb rozumienia wolnoci, ktre kultywowaa demokracja, a ktre, za Hansenem, nazwalimy wolnoci ustrojow (polegajce na poczeniu uczestnictwa w sferze publicznej i nieograniczon wolnoci osobist), ktre lozofowie traktowali krytycznie. Inna sprawa, to kwestia czy obecne tu rozumienie wolnoci wynikajce z antynomii wolny niewolnik (701d) nie zakada zarwno pewnych form politycznej partycypacji, jak i pewnego zakresu wolnoci osobistej. Gdyby byo inaczej, jaki sens miaoby zaoenie, e mwic o wolnoci w demokracji i jednowadztwie, mwimy o rnicy stopnia, a nie rodzaju. Bez zaoenia, e wolno w mdrym ustroju jednowadczym i wolno w roztropnej demokracji jest tym samym zjawiskiem, ktre rni tylko stopie szacunku do prawa cay fragment (od 693e nn.) robi si bezsensowny. Oczywicie inaczej ma si rzecz w Pastwie, gdzie wolno w postaci, jakiej wystpuje w ustroju doskonaym (por. 547c), nie tylko nie wydaje si mie nic wsplnego ze swawol zdegenerowanej demokracji, ale nie ma te wiele wsplnego z wolnoci w demokracji chwalonej w Prawach (700a). 20. Ten sawny fragment konstytuuje Arystotelesowski podzia ustrojw dobrych i zych na podstawie kryterium intencji rzdzcych, dotyczcych celu pastwa. Wydaje si jednak, e uwaga, i pastwo jest wsplnot ludzi wolnych odnosi si do podziau na ustroje dobre i ze wedug innego kryterium, a mianowicie dobrowolnoci podlegania wadzy, innymi sowy zgody rzdzonych na okrelony zakres kompetencji wadzy. Pokazuje to, e warunkiem koniecznym dobrego ustroju nawet w wypadku jednowadztwa jest polityczna suwerenno czonkw wsplnoty politycznej. Por. Pol 1313a oraz R. Robinson, komentarz [w:] Aristotle, Politics, Books III and IV, tum. R. Robinson, Clarendon Press, Oxford 1995, s. 2122. Zwizek wolnoci i dobra wsplnego jest tu postawiony z niezwyk moc.

Strona/324

Traktat o trutniach
Dariusz Karowicz

abstrakcyjnych praw uczynia ateczykw suwerennymi podmiotami polityki, niezalenymi od arbitralnej woli innych jednostek czy grup21. Jak pisa lord Acton: rzdy oparte na powszechnej zgodzie zastpiy rzdy przemocy, a piramida, do tej pory stojca na czubku, zostaa pooona na podstawie22. Rwnie z tej perspektywy na proces degeneracji demokracji mona spojrze jak na odchodzenie od tego, co wsplne w stron tego, co partykularne. Ucieczka od abstrakcyjnego prawa musi by ucieczk od politycznej podmiotowoci w stron arbitralnoci, niewoli i przemocy ze strony oligarchw i tyranw. Piramida na powrt staje na czubku. Prawo jest gazi, na ktrej siedzi wolno, a kto j osabia musi si liczy z upadkiem co szczeglnie dramatyczne, upadkiem nie tylko politycznym, ale by tak rzecz antropologicznym. eby dobrze zrozumie, w ktr stron kieruje si wektor degeneracji ustrojw, trzeba pamita, e w tradycji, z ktrej wywodzi si i ktr reprezentuj Platon i Arystoteles, ucieczka od prawa i od sprawiedliwoci jest ucieczk ze wiata ludzi zanegowaniem ludzkiej natury, ktra jest istotnie polityczna. Wszystkim ludziom waciwy jest z natury pd do ycia we wsplnocie (1253a29) pisze w Polityce Arystoteles (por. EN IX, 9 1169b1719). Czowiek jest zwierzciem politycznym (politikon dzoon) co z jednaj strony znaczy po prostu, e nie jest samowystarczalny (Pastwo 369b), a z drugiej, e waciw czowiekowi dosko-

nao, najwysze dobro, a wic i szczcie czowiek moe osign tylko we waciwie zorganizowanej wsplnocie23. Jednostka, widziana w oderwaniu od wsplnoty, tak jak nauczylimy si ja pojmowa za spraw chrzecijastwa, nie istnieje a w kadym razie nie istnieje jako czowiek. Kto za nie potra y we wsplnocie albo jej wcale nie potrzebuje, bdc samowystarczalny, bynajmniej nie jest czonkiem pastwa, a zatem jest albo zwierzciem, albo bogiem (1253a I, 1, 12). Kad wsplnot ludzk, choby najbardziej prymitywn, cechowa musi jakie kwantum sprawiedliwoci. Pewna jej doza potrzebna jest nawet bandzie zbjcw, bo nie powstrzymaby rki jeden na drugiego powiada Platon gdyby cakowicie i ze szcztem byli niesprawiedliwi. Dlatego nawet najwiksi zbrodniarze, jeli dziaaj w grupie, to tylko pniegodziwcy niegodziwcy zupeni i niesprawiedliwi doskonale s te doskonale niezdolni do dziaania (352cd). Czy zatem ten, kto dokonuje zamachu na wsplnot, sprawiedliwo, prawo, nie dokonuje zamachu na czowieczestwo? Czy redukcja tego, co stanowi ludzk rnic gatunkow nie prowadzi czowieka do zezwierzcenia? W Pracach i dniach Hezjod kadzie nacisk wanie na zwizek prawa i czowieczestwa z jednej, oraz braku praw i przemocy rzdzcej wiatem zwierzt z drugiej strony: Ty, Persesie, to wszystko rozwa dokadnie w swym sercu, sprawiedliwoci suchaj, a o przemocy zapomnij!

21. Patrz: R. Legutko, Krytyka, op. cit., s. 19. Kady, kto czyta znakomit ksik profesora Legutki, bez trudu zauway, jak wiele zawdziczam jej ustaleniom, obserwacjom a nawet wyborowi analizowanych tekstw rwnie tam, gdzie nie informuj o tym w przypisach. O ewolucji rozumienia prawa M. Oswald, From Popular, op. cit, passim, a zwaszcza s. 84336; M.H. Hansen, Demokracja, op. cit., s. 171185; R. Legutko, Krytyka, op. cit., s. 1819. 22. Lord Acton, Essays in the Liberal Interpretation if History, Chicago and London 1967, s. 248249, cyt. za R. Legutko,

Krytyka, op. cit., s. 38.


23. Plato and Aristotle may differ; but for both there is one end the end is a moral perfection which can only be attained

in the polis and that end is the measure of all things pisze Ernest Barker we wstpie do The Politics of Aristotle,
tum. E. Barker, Oxford University Press, Oxford 1946, s. L; por. C.D.C Reeve we wstpie do Aristotle, Politics, tum. C.D.C Reeve, Hackett Publishing Company, Indianapolis/Cambridge 1998, s. CLVIIILXV.

Strona/325

Teologia Polityczna 4/20062007


Teologia i polityka

Takie to bowiem prawa nada dla ludzi Kronida. Ryby, a take zwierzta, jak rwnie ptaki skrzydlate poeraj si wzajem, bo nie ma pord nich prawa24. Prawo buduje wsplnot ludzk jest skadow tego, co istotnie ludzkie. Zwierzta nie maj prawa zwierz jest zwierzciem niepolitycznym (ouk politikon dzoon). Dlatego prba wyobraenia sobie istot yjcych poza prawem skutkuje obrazem monstrum. Kiedy Homerowy Odyseusz przybija do wyspy nie znajcych prawa Kiklopw, spotyka istoty niepolityczne, potwornych nieludzi. Nie masz u nich zgromadze ani do narad, ani do sdw, mieszkaj na szczytach gr wysokich, w gbokich jaskiniach, kady stanowi prawo dla swych dzieci i on i nawzajem si o siebie nie troszcz (Odyseja X, 116119) . Kiklop jest potworem
25

ktrego pitnuje Homer (Iliada IX, 63 nn.), czowiek bez rodu, bez prawa, bez [wasnego] ogniska (1253a I, 1, 9)27. Prawo uwalnia nas od tyranw, czyni ludmi, daje wolno. Trutnie i telos Powrmy do ksigi VIII Pastwa. Zanim jeszcze wolno stanie si upem jednostki, mamy do czynienia ze stanem porednim midzy demokracj a tyrani. Trudno zreszt wskaza jednoznaczny moment tej metamorfozy. Lud faktycznie traci rzdy na dugo zanim obejmie je dyktator i to nie na rzecz tyrana, ale dziercych wadz przywdcw, ktrzy zrcznie manipuluj ludem, naiwnie przekonanym o swej suwerennoci. Z tej grupy wyronie tyran, ktrego intronizacja nastpuje stopniowo koczc raczej okres anarchii ni odbierajc ludowi wadz. Gwnymi bohaterami tego niestabilnego okresu brutalnych rozgrywek wewntrznych, bdcego czym midzy bezrzdem, a nie uformowan, skcon wewntrznie oligarchi, s trutnie jak mona mniema gwni sprawcy rozkadu demokracji. Istnieje kilka gatunkw pszcz pisze w Zoologii Arystoteles. Najlepszy jest may, okrgy i ctkowany (...) czwarty skada si z trutni, ktre s najwiksze, nie maj da i s bezczynne28. Jaki jest sens platoskiej metafory? Kim jest w pastwie trute? Czy tre, ktr dzi niesie ta metafora, jest taka sama jak w czasach Platona? Znaczenie przenone jest bardzo podobne, trute to darmozjad pasoyt, prniak29. Jego fatalny wizerunek pogar-

u ktrego anomia i samotno s dwiema stronami tego samego zjawiska z nikim si nie styka, zamknity w swoim bezprawiu, by to zdumiewajcy potwr: niepodobny do czowieka, co chlebem si ywi26. W portrecie nie moe zabrakn adnej potwornoci: anomi, anarchi, niezdolno do ycia wsplnego, brak bojani boej, okruciestwo i kanibalizm, dopenia niezdolno do prostych nawet prac rolniczych, budowy okrtw czy wreszcie gupota i brak szcztkowej choby ogady. Kto pisze Arystoteles w Polityce z natury, a nie przez przypadek yje poza pastwem, jest albo ndznikiem, albo nadludzk istot, jak ten,

24. Hes., Op., 274278, cyt. za tum. J. anowskiego, [w:] Hezjod, Narodziny bogw (Tehogonia), Prace i dni, Tarcza, Prszyski i S-ka, Warszawa 1999. 25. Homer, Odyseja, tum. J. Parandowski, Czytelnik, Warszawa 1981, s. 141142. 26. Tame, s. 143. 27. T.J. Saunders, [w:] Aristotle, Politics, Books I and II, tum. I kom. T.J. Saunders, Clarendon Press, Oxford 1995, s. 69, sugeruje, e za przyczyn takiego stanu odosobnienia Arystoteles mg uwaa jaki defekt psychologiczny. 28. Arist, HA 553b V, 22, cyt. za tum. P. Siwka: Arystoteles, Zoologia, [w:] Arystoteles, Dziea wszystkie, tom 3, PWN, Warszawa 1992. 29. Za Sownikiem jzyka polskiego, pod red. M. Szymczaka, PWN, Warszawa 1981, tom 3, s. 539.

Strona/326

Traktat o trutniach
Dariusz Karowicz

sza oczywicie kontrast z pracowitymi pszczoami, ktrym wdziczni grecy peni podziwu dla objawiajcej si przez nie mdroci natury przypisywali posiadanie boskiego elementu . Trute to rozpieszczony wako, ktry
30

Konstrukcja jednak kuleje bezczynne trutnie nie cierpi wszak godu. Przeciwnie, opywaj w dostatki (wysiek pszcz wyzyskujc zeraj!). Nie wydaje si rwnie, by byy przedmiotem boskiego gniewu. Gdzie zatem mora? Jak si zdaje, problem z trutniami polega wanie na tym, e s gur z moralitetu pozbawionego morau. S jakby bdem natury, ktra wanie w miejscu najsubtelniej zorganizowanej struktury, gdzie kady element ma swoj ogln racj i bezporedni cel umieszcza istot bezcelow i niepoyteczn33. Zachwycajc si odkrywan w ulu mdroci natury, Arystoteles dyskretnie milczy na ten temat34. A rzecz jest podwjnie kopotliwa. Bo cho w znaczeniu przenonym, podobnie jak dzisiaj trute to pasoyt i prniak to jednak ze wzgldu na rozpowszechniony bd staroytnej zoologii jest to darmozjad podwjny i zarazem byt spektakularnie wyamujcy si z celowego porzdku wiata. Jak mona sdzi z arystotelesowskiego O powstawaniu zwierzt przekonanie, e trute jest samcem pszczoy miodnej, naleao do opinii niepopularnych i niezbyt powanych. Arystoteles nazywa je wprost przypuszczeniem sprzecznym z logik (759b). Z tej perspektywy sybarytyzm trutnia nie jest bezczynnoci tragicznego (jak dzi wiemy) reproduktora, ktrego celem jest zapodnienie jaj, z ktrych wykluj si pszczoy robotnice35. Akt prokreacji, ktry zapewnia przetrwanie gatunku, nadaby sens yciu poza tym bezczynnego owada. Tymczasem w oczach staroytnych cudzoywno trutnia jest cudzoywnoci

kocha si w nie przez siebie wypracowanym luksusie. W hezjodowej Theogonii na miano trutni zasuguj kobiety bied zgubn znosi niezdolne, tylko przepychy (593). Tak jak w barciach w listowiu ukrytych pszczoy ywi trutnie, wsplnikw w kadym zym przedsiwziciu; pszczoy przez dzie cay a do zachodu soca co dzie si trudz, formujc plastry z biaego wosku, oni za siedz wewntrz i w zwisajcych ulach cudzych trudw plony do wasnych odkw zbieraj .
31

Ten wsplnik w kadym zym przedsiwziciu staje si metafor lenia, ale lenia szczeglnego rodzaju prniaka bezkarnego. Kiedy w Pracach i dniach Hezjod przestrzega Persesa, przed lenistwem ilustruje je oczywicie przykadem trutniw. Gd bowiem zawsze i stale trapi zwyk ma nieroba; gniewni s bowiem bogowie i ludzie, kiedy bezczynnie yje, podobny do trutni bez de, ktre same bezczynne wysiek pszcz, wyzyskujc zeraj32.

30. Arist. GA 761a, cyt. za tum. P. Siwka: Arystoteles, O rodzeniu si zwierzt, [w:] Arystoteles, Dziea wszystkie, tom 4, PWN, Warszawa 1993. 31. Hes., Th. 594599, cyt. za tum. J. anowskiego, [w:] Hezjod, Narodziny, op. cit. 32. Hes., Op. 302305, cyt. za tum. J. anowskiego, [w:] Hezjod, Narodziny, op. cit. 33. Na idea ula w kontekcie politycznym powouje si Platon w Pastwie (520b), por. Polit. 301de; patrz te: Xen.

Oecon. 7, 3233. Warto przypomnie, e Arystoteles (HA 488a2 nn.) zalicza pszczoy do istot politycznych yjcych
gromadnie, takich jak czowiek, osa, mrwka, ktre wyrnia dziaanie zmierzajce do wsplnego wszystkim celu. 34. Patrz: GA 760b nn. 35. Trute rozwija si z niezapodnionego jaja (dziewordztwo). Po kopulacji z pszczo matk trute ginie w wyniku wynicowania lub oderwania narzdw rozrodczych.

Strona/327

Teologia Polityczna 4/20062007


Teologia i polityka

absolutn, jego bezczynno nie ma adnego usprawiedliwienia. Trute to pasoyt doskonay, synonim cakowitego egoisty, kto, kto yje tylko dziki cudzej pracy, dziki imponujcej organizacji ula, niczego nie dajc i niczemu poza sob nie suc. Jeli w ulu jak w doskonaym pastwie wszystko ma sens i cel, to ywot trutnia jest z punktu widzenia ula bezsensowny! W celowociowej meta zyce, w ktrej pytanie o telos jest pytaniem podstawowym, trute stanowi meta zyczny absurd. Trudno si dziwi, e to wanie trutnie Platon obsadza w roli agentw rozkadu. Ich aktywno nie ogranicza si do demokracji wszdzie jednak gdzie si pojawiaj ich dziaania, prowadz do destrukcji celowo zorganizowanej rzeczywistoci politycznej, siejc chaos i umniejszajc zastane kwantum sprawiedliwoci. Czy mona mie wtpliwoci, e Platon nie podziela stanowiska tych, ktrzy uwaaj trutnia za samca pszczoy? Platoski trute to zjawisko chorobowe widomy lad zepsucia rzeczywistoci podksiycowej. Tak jak si w ulu trute lgnie, ta choroba ula, tak samo i taki czowiek wylg si w domu i zosta trutniem, chorob pastwa (552c). Platon wprowadza istotne novum jeli skrzydlate trutnie nie maj de, to wrd ich dwunogich odpowiednikw cz posiada da i to bardzo grone (pierwszy gatunek to typ trutnia ebraka, drugi, gronego przestpcy) (552ce) .
36

namnoyo, a jeeli si ju namno, to eby to co prdzej wyci ze szcztem razem z samymi plastrami (564b-c). Choroba ta, ktr rozsdne wadze poskramiaj usilnie przy pomocy gwatu (552e) pojawia si przez brak owiaty i przez ze wychowanie, i zy ustrj pastwowy (552e) a wic tam gdzie kuleje paideia, a prawa su tylko ochronie interesu sprawujcych wadz37. Mwic o trutniach, w szerokim znaczeniu Platon ma na myli wszelkiego typu istoty cudzoywne, czonkw wsplnoty, ktrzy korzystaj z wypracowanych przez kogo dbr, niczego do niej nie wnoszc. Mog to by zarwno rozrzutnicy trwonicy rodzinny majtek, jak i bankruci, ktrzy zasilaj szeregi ebrakw i przestpcw. W kadym wypadku istotny jest brak jakiegokolwiek wkadu do wsplnego dobra. Nawet jeli z powodu dziedziczonego majtku trute wydaje si czonkiem grupy sprawujcej wadz (przykad jest wzity z oligarchii, gdzie obowizuje cenzus majtkowy), to w istocie nie jest ani panem, ani sug pastwa, tylko marnotrawc tego, co byo gotowe (552b). Trutnie nie maj nic wsplnego z sympatycznym Guciem bohaterem bajki o pszczce Mai, s wrd nich zodzieje i rzezimieszki, i witokradcy, i sprawcy wszelkich tego rodzaju zbrodni (552d). O ich obliczu wiele mwi opis trutniowych skonnoci, ktre Platon odkrywa w duszy typu oligarchicznego jedne s ebrackie, a drugie przestpcze (554c) znajduj upust gdy mona sobie bez ryzyka pozwoli na nieuczciwo na przykad wobec bezbronnych sierot czy gospodarujc cudzym majtkiem (554cd).

Te dwa rodzaje ludzi (...) szerz nieporzdek w kadym ustroju, gdzie si tylko znajd. Tak jak w ciele egma i . Dobry lekarz i prawodawca pastwa powinien si mie przed nimi z daleka na bacznoci; nie mniej ni mdry pszczelarz; przede wszystkim eby si to nie

36. O trutniach uzbrojonych w do HA 624b. 37. I tak np. w oligarchii przyczyn s przede wszystkim ze prawa. Powodowani chciwoci oligarchowie nie tworz praw powstrzymujcych rozpustnikw przed trwonieniem pienidzy w nadziei na przejcie ich majtkw. Bankruci, ktrzy da maj i bro marz o przewrocie (555c-d). Sytuacj pogarsza lichwa ktra pomnaa liczb trutniw i ndzarzy w pastwie (555e). Tak oligarchia tworzy trutnie przypieszajc przewrt biednych, ktrzy niebawem wprowadz demokracj. Nie bdzie to demokracja praworzdna lecz kolejna faza upadku.

Strona/328

Traktat o trutniach
Dariusz Karowicz

Trutnie w wszym znaczeniu to swego rodzaju elita grupa cile zwizana z wadz, cieszca si powodzeniem, wpywami i si. Najwikszy mir maj wrd tyranw. Myl t, by j naleycie uwypukli, Platon opatruje referencj do konkretnej znakomitoci. Kiedy opisuje osamotnienie tyrana, trutnie pojawiaj si jako skutek czystek, ktre tyran prowadzi z lku przed wszelk nawet urojon konkurencj. Powraca metaforyka medyczna. Idzie bowiem o oczyszczanie wprost przeciwne ni to, ktre lekarze stosuj do cia. Bo oni usuwaj to, co najgorsze, a zostawiaj to, co najlepsze, on wprost przeciwnie (567c). Usuwajc ze swego otoczenia ludzi wartociowych, tyran szuka wiernych gwardzistw. Wtedy przychodzi czas na trutnie, ktre w zamian za od zlatuj si masami z caego wiata (567de). By nie byo wtpliwoci co do tego, jak liche jest to towarzystwo, Platon doda, e dwr tyrana trutnie tworzy bd razem z odebranymi poddanym i wyzwolonymi niewolnikami (ktrych wierno wydaje si wadcy niewtpliwa). Cho rzecz spowita jest w aluzje, to prawie bez wtpliwoci atka trutnia przypada Eurypidesowi, z ktrego Platon szydzi zreszt prawie bez osonek (Tragedia uchodzi w ogle za co mdrego, a Eurypides za jej gwiazd (568a)). Jeli zaczepka jak twierdzi Wilimowitz jest aluzj do pobytu Agatona i Eurypidesa na dworze Archelaosa z Macedonii, to przypisana tragikowi fraza: mdrzej dyktatorzy z ludmi obcujc mdrymi (568b) brzmi jak autoapologia zadufanego w sobie gupca a nam daje pierwszy konkretny przykad znakomitoci z rodu trutniw . Bo te ta ga rodu, sawni
38

ju. Gdzie si pojawi pisze Platon wszdzie zbieraj tumy, a oni wynajmuj swoje wielkie pikne i przekonujce gosy, aby cign pastwa do dyktatury i do demokracji. Wynajmuj je nie za darmo, biorc i honoraria, i honory najwiksze rzecz naturalna od dyktatorw, a na drugim miejscu od demokracji (w lepszych ustrojach ich sawa blednie, w najlepszych zasapana omdlewa) (568c). Jak mona si spodziewa, platoska opowie o wpywowych trutniach nie jest ani tez staroytnej socjobiologii, ani prztyczkiem wobec nielubianych poetw, lecz wykadem z dziedziny moralnoci i polityki. Wrd wszystkich pl niszczycielskiej aktywnoci trutni na czoo wysuwa si ich wpyw na wychowanie i jzyk, a poprzez nie na polityk wanie polityk, ktr z pomoc swych wielkich, piknych i przekonujcych gosw potra popchn do demokracji i do dyktatury. To nie mao! Przyjrzyjmy si ich wpywowi na proces wychowania, czy raczej demoralizacji modego oligarchy, proces, ktry ukazuje zasadnicze cechy lozoi trutnia. Paideia trutniw burzy zwizek przekona z prawd, zaszczepia relatywizm i hedonizm i wreszcie wartoci. destruuje jzykow wsplnot W przypowieci o demoralizacji

(i demokratyzacji zarazem) modego oligarchy kluczow rol odgrywa kategoria potrzeb niekoniecznych, ktre w duszy modego czowieka zakorzeniaj trutnie. Ma racj Julia Annas twierdzc, e argumentacja Platona jest w tym miejscu niespjna. Pomijajc jednak fakt, e potrzeby konieczne miaaby reprezentowa oligarchia (z jej godn pogardy chciwoci), przyj mona, e sam podzia jest jednak dostatecznie klarowny39. Pierwsza kategoria to

mistrzowie sowa i piewcy dyktatury, jest nie tylko pazerna i zadufana w sobie, ale rzeczywicie wyposaona w niezwyk si zdoln destabilizowa pastwa i oddziaywa na zmiany ustro-

38. Za tak aluzj opowiada si Williamowitz, Platon, tom I, s 119, podaj za Plato, Republic, ksigi 610, tum. P. Shorey, Loeb Classical Library, Harvard University Press, CambridgeLondon 2000, przypis d, s. 328329, por. Plato, Thg. 125b. 39. Platonowi chodzi o kontrast midzy rozrzutnoci a oszczdnoci, a nie o chciwo oligarchw jednak na tle tego co wczeniej mwi o wadach oligarchii, trudno teraz traktowa j jako wzr umiaru i samoograniczenia. Por. J. Annas,

An Introduction, op. cit., s. 301.

Strona/329

Teologia Polityczna 4/20062007


Teologia i polityka

potrzeby, bez zaspokojenia ktrych czowiek nie mone przey i dziaa, druga to potrzeby marnotrawne, dajce przyjemnoci rnorodne i wielobarwne (559d) z ca pewnoci niemajce nic wsplnego z rozumem i panowaniem nad sob (559c). Skoro potrzeby niekonieczne s nierozumne, czyli bezcelowe czy moe uosabia je kto inny ni trute wanie patologia racjonalnoci, smakosz i szafarz darmowego miodu, kto peen ognia, zdolny do wszystkiego przewodnik po krainie przyjemnoci rnorodnych i wielobarwnych (559d) .
40

go podziau na to, co konieczne i niekonieczne, celowe i niecelowe, rozumne i nierozumne, znosi rwnie ontologiczn rnice midzy pszczo a trutniem41. Oto lozoa trutnia: rnica midzy nim z pszczo nie istnieje. Trutnie i logos Zarwno w wychowaniu, jak i dziaalnoci publicznej trutniw (wida to zwaszcza w opisie ich udziau w zniszczeniu demokracji) przedmiotem ich szczeglnej uwagi okazuje si jzyk. Nic dziwnego powiemy, przecie, to wanie ich wielkie, pikne i przekonujce gosy cign pastwa do demokracji i dyktatury. Owszem, Platon nie jest obojtny na ogromn si perswazji, ktr zdaj si dysponowa ci piewcy dyktatury. Mamy tu jednak co wicej. Chodzi o to, e trutnie psuj harmoni duszy i wsplnoty politycznej poprzez korupcje logosu destrukcj jzyka i dyskursu. Kiedy po wstpnym etapie potajemnego obcowania z trutniami mody oligarcha decyduje si obcowa z nimi jawnie, a wic kiedy faza wewntrznej walki, rozterki (stasis)42 i buntu zblia si do koca, a miejsce w jego duszy zajmuj faszywe i blagierskie myli i mniemania (560c), trutnie, po pierwsze: odcinaj go od jzyka wsplnoty politycznej, po drugie: dokonuj rekonstrukcji zakresw (denotacji) kluczowych kategorii dyskursu moralnego. Platon porwnuje trutnie do homerowych Lotofagw, ktrych kwiaty sprowadziy niepami na towarzyszy podry Odyseusza. Zapomnie, skd si idzie i dokd si zmierza, straci pami o domu i celu, zapomnie o poznanej prawdzie i moralnych nawykach, to konieczny

A ten czowiek, ktrego w tej chwili trutniem nazywamy, czy to nie by ten, w ktrym peno takich przyjemnoci i poda i rzdz nim podania niekonieczne (559c). Po inicjacji zakosztowaniu miodu trutniw rozpoczyna si przemiana wewntrzna, ktra o ile nie powstrzyma jej waciwa formacja duchowa i pomoc wychowawcy, koczy si cakowitym wyzwoleniem i spuszczeniem z acucha poda niekoniecznych i niepoytecznych (561a). Rozzuchwalonym dzom w sukurs id faszywe i blagierskie myli i mniemania, ktre opanuj wysoki zamek duszy modzieca (560bc). Rdzeniem faszywych przekona jest odrzucenie samej moliwoci uznania myli prawdziwej, e jedne przyjemnoci rodz si na tle poda piknych i dobrych, a drugie na tle zych, i jednym si naley oddawa i szanowa je, a drugie poskramia trzeba i ujarzmia (561bc). Przekonanie o rwnej wartoci wszystkich przyjemnoci i potrzeb, o tym e wszystkie s podobne i wszystkie trzeba szanowa zarwno (561c) jest kresem tej paidei, ktra znoszc racje same-

40. O zwizkach trutniw (i tyranii) z Erosem (o rojach brzczcych dz) wicej w IX ksidze Pastwa (573a nn). 41. Manifestacj takich przekona jest wedug Platona pozbawione racjonalnego celu ycie demokraty, ktry poddaje si kademu nadarzajcemu si pragnieniu. Czasem pochania go wino i muzyka, kiedy indziej dieta, odchudzanie i gimnastyka, czasem zdaje mu si, ze si zajmuje lozo, kiedy indziej polityk, wojskowoci czy robieniem pienidzy. Wszystko powierzchownie i przejciowo. On to ycie nazywa przyjemnym i wolnym i szczliwym i uywa go a do koca (561d). 42. O rozterce i braku miary jako istocie zego charakteru pisze Platon w Sph. 228a-c.

Strona/330

Traktat o trutniach
Dariusz Karowicz

warunek wewntrznej przemiany, ktr kieruj trutnie. W opisie duchowej kondycji modego oligarchy zwrmy uwag na oba etapy powtrzmy: najpierw jest to izolacja od sw (tu: argumentw, napomnie, racji) przychodzcych spoza rodowiska trutniw, potem swego rodzaju operacja dokonana na jzyku, ktrym posuguje si ich mody wychowanek. Gdyby z domu przysza jaka pomoc dla pierwiastka oszczdnego w jego duszy pisze o modym oligarsze Platon wtedy te myli blagierskie zamkn wrota krlewskiego muru w nim i nie dopuszcz ani tej pomocy samej, ani nie przyjm sw, ktre w charakterze posw od poszczeglnych ludzi starszych przychodz (560cd). Po rozwizaniu wsplnoty dyskursu nastpuje etap rewolucji jzykowej. Faszywe myli jak pisze lozof: same panuj i walcz; wstyd nazywajc naiwnoci, (...) panowanie nad sob nazywaj brakiem rysw mskich, (...) umiarkowanie i ad w wydatkach maluj przekonujco jako brak kultury i brudne skpstwo, i wywicaj z granic przy pomocy licznych bezuytecznych poda (560c-d). Wtedy sprowadzaj but, nierzd, rozpust i bezwstyd w caej ich wietnoci, w wiecach i z licznym chrem, chwal je i mwi o nich pieszczotliwymi sowy, nazywajc but wysz kultur, nierzd niezalenoci, beznadziejn rozpust paskim gestem, a bezczelno mstwem. Rewolucja jzykowa przypiecztowuje przemian czowieka wychowanego w podaniach koniecznych w tego, kto hoduje niekoniecznym (560d561a), bronic zarazem rwnej wartoci wszystkich potrzeb i poda. Mona te przypuszcza, e powstanie nowych zasad odnoszenia nazw do rzeczy konstytuuje now o stopie mniej sprawiedliw i o stopie odleglejsz od prawdy wsplnot polityczn (pojt jako wsplnota wartoci i jzyka).

Rzeczy maj si podobnie, gdy trutnie staj si bohaterami schykowej fazy demokracji. Dlaczego w demokracji, jak powiada Platon trutnie tn ostrzej ni gdziekolwiek? Wydaje si, e ich niszczycielsk si wzmacnia nadmierna wiara demokracji w wolno, a zwaszcza w wolno sowa. Trutnie, pasoytujc na tym dobru, zawaszczaj je i uwalniaj spod dziaania prawa. A w demokracji to wanie wysuwa si na czoo, z maymi wyjtkami, i to przemawia i dziaa osobniki co najostrzejsze i to obsiada mwnice naokoo, i robi haas i szum, i nie daje do sowa doj nikomu, kto by mwi inaczej; wic ten ywio rzdzi wszystkim w takim ustroju (564d). Metod powikszania wpyww jest wic korupcja logosu: trutnie monopolizuj, partykularyzuj i degeneruj publiczny dyskurs. Trutnie doskonale wpisuj si w logik: wolno zamiast prawa. Po pierwsze dlatego, e to wanie one rozjtrzaj pijan wolno obawami przed czajc si rzekomo oligarchi (co oczywicie wzmaga odruch anarchiczny) (565b). Po drugie dlatego, e same wykorzystuj ten mechanizm prywatyzujc (czy oligarchizujc) debat publiczn i w ten sposb oligarchizujc demokracj. Wolno sowa to duma demokracji i bez cienia przesady powietrze, ktrym oddycha jej ycie polityczne. Istot politycznego mechanizmu podejmowania decyzji stanowi przecie konfrontacja rnych argumentw, ktre pozwalaj odkry to, co wsplne i wybra to, co najlepsze. Wystarczy wzi do rki Tukidydesa, eby uwiadomi sobie, znaczenie jakie mowy (logoi) odgrywaj w polityce Aten. Polityka to sowo mwione polityka to retoryka43. Dziaanie na rzecz wsplnego poytku nie jest moliwe bez prawa gwarantujcego swobodny dostp do forum rnych stanowisk

43. W przekonaniu Arystotelesa (Polit. 1326b VII, 4, 7) maksymaln wielko pastwa ogranicza sia ludzkiego gosu.

Strona/331

Teologia Polityczna 4/20062007


Teologia i polityka

i racji. Jeli Demostenes z dum twierdzi, e zasadnicza rnica midzy demokracj atesk a spartask oligarchi polega na tym, e w Atenach wolno chwali ustrj Sparty, a na Sparcie nie wolno chwali adnego ustroju poza miejscowym , to chodzi mu o to, e tyl44

nad demokracj bez policji, wojska, bojwek czy krwawej rewolty. Kontrola nad demokracj to kontrola nad dyskursem publicznym. Dlatego, paradoksalnie, jeli pod wadz trutniw z sensu sucej wsplnemu poytkowi demokracji nie zostaje ju nawet lad, to jeli idzie o jej zewntrzne przejawy, procedury, mechanizmy i instytucje wszystko pozostaje bez zmian. Rzecz w tym, e kryptotyrania trutniw istnieje w symbiotycznym zwizku z mechanizmami demokracji. Wprawdzie ul produkuje ju mid tylko na potrzeby trutniw, ale dobrowolni niewolnicy sdz ba! by wszystko dziaao sdzi musz! e nic nie umniejsza ich suwerennoci. Na pozr wic wszystko dziaa doskonale. Trutnie dbaj o to, by lud mia uczucie peni wadzy nie szczdz mu miodu (z majtku odbieranego wrogom) i procedur (zgromadzenia i sdy). Tak wygldaj chleb i igrzyska ich kryptotyranii. Lud stawia si na zgromadzeniach i w sdach, gosuje, podejmuje wakie decyzje, jednych potpia i skazuje, innych wynosi. Mimo to skadkowa uczta nie moe si uda. Kiedy sowo przestaje by wasnoci wspln, staje si wasnoci grupy, ktra kart da ukada ju tylko pod swoim ktem. Demokracja wchodzi w przejciow faz niby-demokracji, bdcej de facto oligarchi trutniw. Z tego grona wyrosn moe dyktaktor i jego wita. Nim to si stanie trwa osobliwy stan przejciowy, dziwna tyrania bez tyrana, ktra wcale nie musi si szybko skoczy by moe nawet jest jedn z postaci tego, co ludzie sdzcy po pozorach nazywaj demokracj. Dariusz Karowicz lozof, prezes Fundacji witego Mikoaja. Ostatnio ukazao si wznowienie Arcyparadoks mierci, Warszawa 2007.

ko wolno przedstawiania rnych racji daje szans na powzicie najlepszego wyboru. Podporzdkowana prawu (a wic nie zawaszczona) wolno sowa pozwala jednak nie tylko na porwnywanie i ocen rnych racji, ktra chroni dobro wsplne przed jednostronnoci pojedynczej optyki, ale instytucja, ktra stanowi jeden z gwnych instrumentw demokratycznej kumulacji mdroci. Przekonanie, ktre stanowio zasadniczy argument teoretyczny na rzecz ludowadztwa e dziki mechanizmom demokracji czstki cnoty i rozumu przecitnych nawet jednostek sumuj si z ca oczywistoci zakada moliwo rozwaenia wszystkich racji . Demokracja, ktr
45

jej zwolennicy porwnywali z uczta skadkow, moe si uda tylko wtedy, gdy organizatorzy porozumiej si co na ni przynie, tak by menu nie zostao sporzdzone pod ktem jednej tylko grupy czy osoby. W lapidarnym opisie niszczenia demokracji przez trutnie uderza znany nam ju z historii modego oligarchy wtek zawieszenia dialogu, przerwania rozmowy dajcej moliwo dziaania na rzecz odpowiednio dobra duszy modzieca lub wsplnego poytku pastwa. Tam nie wpuszczano pochodzcych spoza wiata trutni logoi, tu trutnie nie dopuszczaj nikogo do gosu, wypdzajc z agory opinie niezgodne z ich partykularnym interesem. Prywatyzacja dyskursu sprawia, e sprawnie dziaajce procedury demokratyczne nie mog ju suy wsplnemu dobru. Kto zawaszcza jzyk, przejmuje wadz. Trutnie przejmuj kontrol

44. Dem. 20, 105-108, za: M.H. Hansen, Demokracja, op. cit., s. 89. 45. Por. Arist., Pol. 1281b, III, 6, 4. Argument omawia M.P. Nichols, Citizens and Statesman. A Study of Aristotles Politics, Rowman & Littleeld Publischers, 1992, s. 66 nn.

Strona/332

You might also like