You are on page 1of 78

Katarzyna Szymon

Stygmatyczka

YCIE l WIADECTWA

Katowice- Kostuchna
1907 +1986

Katarzyna Szymon
Stygmatyczka
Opracowa: Tadeusz Mickowski - Zawiercie

1. PRZEDMOWA
Jake ciasna jest brama i wska droga, ktra prowadzi do ycia, a mao jest takich, ktrzy j znajduj. (Mt 7:14) Jeeli jestemy bliej Boga, to bardziej drastycznie odczuwamy zarwno skutki osabienia tej wizi, jak te to co przynosi wiat o ktrym w. Jan ten najwikszy z Apostow na niwie mioci - mwi w pierwszym licie: Wiemy, e jestemy z Boga, cay za wiat ley w mocy zego", (l J 5:19) Powiada on jeszcze wicej: Nie miujcie wiata ani tego, co jest na wiecie! Jeli kto miuje wiat, nie ma w nim mioci Ojca . (l J 2:15) wiat dzisiaj jak nigdy dotd potrzebuje znakw. W czasach, gdy racjonalizm, hedonizm, modernizm i postmodernizm daje pocztek coraz bardziej szkodliwym naukom, potpionym przez Piusa X i innych papiey, Pan Jezus pragnie, aby Koci wity mia coraz wicej rodkw zaradczych do zwalczania tych, ktrzy lansuj indyferentyzm religijny a take tych, ktrzy zaprzeczaj: Nadprzyrodzonoci dogmatw; Boskoci Chrystusa; Prawdzie o Chrystusie, Bogu i Czowieku, prawdziwym i doskonaym, jak przekazuje to wiara i historia (Ewangelia, Dzieje Apostolskie, Listy Apostolskie i Tradycja); Nauce w. Pawa, w. Jana i Soborw: Nicejskiego, Efeskiego i Chalcedoskiego, Trydenckiego, jako prawdziwej nauce, przez Boga nauczanej; Wiedzy nauczanej: Boskiej i doskonaej; Boskiemu pochodzeniu dogmatw i Sakramentw Kocioa Jednego, witego, Powszechnego i Apostolskiego ;

Konsultant: Ks. Roman Hoppe - Wykrot

Korekta: Ks. Henryk Suchos - Siewierz

Wydaje si na podstawie Dekretu Papiea Pawa VI z 1966 r. AAS/58/16 z dnia 29 grudnia 1966 r.

Wydanie w XIX rocznic mierci Stygmatyczki 24 sierpnia 2005 r.

Ksika w tej wersji znajduje si na stronie internetowej www.KatarzynaSzymon.pl

Powszechnoci Ewangelii, danej przez Pana Jezusa dla wszystkich ludzi oraz jej cigoci do koca wiekw; doskonaoci Boskiej doktryny, ktra jest tak od pocztku i nie uksztatowaa si przez kolejne przemiany, lecz tak bya dana; nauka Chrystusa o czasie aski, o Krlestwie Niebieskim i o Krlestwie Boym w nas; Dobra Nowina Boska, doskonaa, niezmienna dla wszystkich spragnionych Boga. Faszywy ekumenizm, postmodernizm i ruchy skupione wok New Ag t doktryn rozmywaj aby nastpnie zniszczy w duszach wielu wyznawcw Jezusa Chrystusa. Wiemy, i Duch wity nieomylnie kieruje Kocioem Jednym, witym, Powszechnym i Apostolskim, jak mwimy w wyznaniu wiary. Jednym z widocznych drogowskazw s wici, ktrzy stanowi doskonay przykad do naladowania. Papie Jan Pawe II, kierowany natchnieniem Ducha witego, wynis na otarze niezwyk liczb osb bdcych mczennikami, bd wykazujcych heroizm cnt i trwae zjednoczenie z Bogiem. W historii adnego pontyfikatu nie byo takiej iloci witych i bogosawionych ogoszonych przez koci. Niebo take udziela nam swych znakw, poniewa Bg jest Bogiem yjcych i pragnie zbawi wszystkich. To s liczne objawienia prywatne te uznane jak i te, ktre na takie uznanie oczekuj- z pomoc ktrych Pan Bg pragnie ratowa ludzko tarzajc si w bagnie grzechu. Nie lekcewa zatem tego co burzy Twoje szczcie ziemskie, nie zamykaj si na oczywiste znaki pochodzce z Nieba, bo one maj ci pomc w tym, aby odnale si w Bogu i w Boej Mioci postpowa. Bg posuguje si objawieniami, poniewa zna ludzkie saboci, wie, e czowiek potrzebuje znakw zmysowych. Wan zasad Chrystusa i Kocioa jest prowadzenie nas przez widzialne do niewidzialnego. S wic znaki normalne, to znaczy Sakramenty i Ewangelia, ktra jest rwnie znakiem widzialnym. Ale s rwnie znaki nadzwyczajne, wyjtkowe, czyli objawienia prywatne.

Ale w hierarchii wartoci w Kociele nie one s najwaniejsze, stanowi pomoc, pobudzenie dane wierze ze wzgldu na sabo ludzk, ze wzgldu rwnie na nasz cywilizacj obrazkow. Wspczenie ludzie, nawet dzieci, coraz bardziej yj tym co widz, np. telewizj i staj si niezdolni do postrzegania ponadzmysowego. Matka Boa musi wic objawia si czciej, aby stanowi konkurencj dla mediw, a przede wszystkim dla telewizji. Matka Boa w Fatimie w 1917 r. upominaa ludzko i ostrzegaa przed majcymi nadej nieszczciami, a jednak ludzko tych upomnie nie posuchaa. Proroctwa si speniy, przysza II wojna wiatowa i komunizm rozszerzy si na cay wiat. W 1958 r. siostra ucja przekazaa Ojcu Augustynowi Fuentes w licie wstrzsajcy obraz sytuacji na wiecie i w Kociele. Pisaa tam: Ojcze, Matka Boa jest bardzo niezadowolona, poniewa ludzie nie wzili sobie do serca Jej ordzia z 1917 r. Nie przejli si nim ani ludzie dobrzy, ani li. li postpuj tak jak dotychczas i nie przestrzegaj norm niebieskich, li idc szerok drog zatracenia, nie zwracaj adnej uwagi na groce im kary. Prosz mi wierzy, Ojcze, e Pan Bg bardzo szybko ukarze wiat. Bdzie to wielka kara! Niech sobie Ojciec wyobrazi, ile dusz pochonie pieko, jeli ludzie nie bd modli si i pokutowa. To wanie jest przyczyn smutku Matki Boej. Ojcze, prosz to wszystkim powtrzy, e Matka Boa mwia mi wielokrotnie: Wiele narodw zniknie z oblicza ziemi. Narody bez Boga bada wybranym przez Boga biczem, ktrym ukarze On ludzko, jeli my, za spraw modlitwy i Sakramentw, nie otrzymamy aski ich nawrcenia . Cierpienie sprawia te Niepokalanemu Sercu Maryi oraz Najwitszemu Sercu Pana Jezusa odchodzenie od Boga zakonnikw i kapanw. Zy duch wie, e zakonnicy i kapani, zaniedbujc swoje wspaniae powoanie, pocigaj wiele dusz do pieka. To ju ostatnia chwila, by unikn kary Nieba. Do dyspozycji mamy dwa ogromnie skuteczne rodki: modlitw i ofiar. Zy duch robi wszystko, co w jego mocy, eby wytrci nas ze skupienia i zniechci do modlitwy. Albo si zbawimy, albo potpimy. Jednak, Ojcze, trzeba powiedzie ludziom, 5

by nie czekali na wezwanie do modlitwy ani ze strony Papiea, ani biskupw, ani proboszczw, ani przeoonych. Najwyszy czas, eby kady, z wasnej inicjatywy, zacz spenia pobone uczynki oraz odmieni swoje ycie wedug wskazwek Matki Boej. Zy duch chce zawadn duszami konsekrowanymi, starajc si je zdemoralizowa. Prbuje skoni ludzi, by stali si zatwardziali. Ucieka si do wszelkich moliwych podstpw, proponujc nawet unowoczenienie ycia religijnego. On sprawia, e ycie wewntrzne staje si jaowe, a ludzie wieccy nie chc wyrzec si przyjemnoci i powici si cakowicie Bogu. Prosz pamita, Ojcze, e dwie rzeczy przyczyniy si do uwicenia Hiacynty i Franciszka: smutek Matki Boej i wizja pieka. Matka Boa znajduje si jakby midzy dwoma mieczami: z jednej strony widzi ludzko upart i obojtn na groce jej kary, z drugiej nas - depczcych Sakramenty wite i lekcewacych zbliajc si kar, wtpicych, ulegajcych zmysowoci i zmaterializowaniu. Matka Boa powiedziaa wyranie: Zbliamy si do kresu dni". Powtrzya mi to trzykrotnie. Za pierwszym razem powiedziaa, e zy duch rozpocz decydujc walk, po ktrej bdzie jeden zwycizca i jeden pokonany. Albo staniemy po stronie Boga, albo po stronie szatana. Za drugim razem powiedziaa mi, e najwaniejsze rodki zaradcze dane wiatu to Raniec i cze oddawana Jej Niepokalanemu Sercu. Za trzecim razem stwierdzia, e - skoro ludzie wzgardzili wszystkim, co do tej pory nam ofiarowaa - wskazuje nam, pena obaw, ostatni kotwic ratunku. Jest ni Ona sama - Jej ostatnie liczne objawienia, Jej zy, ordzia dane widzcym na caym wiecie. Jeli nie posuchamy Jej i nadal bdziemy J obraa, nie uzyskamy wicej przebaczenia. Musimy koniecznie jak najszybciej zda sobie spraw z tej strasznej rzeczywistoci. Tu nie chodzi o to, by ludzie si bali, ale z tym wezwaniem nie mona czeka, gdy odkd Maryja sprawia, e Raniec sta si tak bardzo skuteczny, nie istnieje taki problem materialny czy duchowy, pastwowy czy midzynarodowy, ktrego nie daoby si rozwiza przy pomocy naszych ofiar i raca. 6

Polska Stygmatyczka Katarzyna Szymon, ktrej ta ksika jest powicona, posiadaa dar przekazywania niebieskich ordzi. Mwili przez ni Pan Jezus, Matka Najwitsza i liczni wici. Wszyscy potwierdzali trudn sytuacj wiata, ktr opisaa w swoim licie siostra ucja. Czy i teraz ludzko zlekceway - moe ostatnie ju znaki z Nieba, jakich w swoim Miosierdziu dla naszego zbawienia pragnie udzieli Bg? Czy nie lepszym przykadem byliby mieszkacy Niniwy, ktrzy potrafili si ukorzy, odsuwajc kar Bo? Bdcie trzewi! Czuwajcie! Przeciwnik wasz, diabe, jak lew ryczcy kry, szukajc kogo pore". (1P 5, 8). Woajmy wic za wielkim Apostoem Narodw "Ducha nie gacie, proroctwa nie lekcewacie! Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! (l Tes. 5, 19 - 21). Niech Bg Ojciec, Jezus Chrystus, Duch wity, Matka Najwitsza i wszyscy wici wspomagaj Ci drogi Czytelniku przez wszystkie dni Twego ycia. Niech kada sekunda, minuta, godzina, bd godnie spdzone na wiksz cze i chwa Bo. Pamitaj, i Niespokojne jest serce czowieka dopki nie spocznie w Bogu" (w. Augustyn). Podejmujc si wydania Ordzi Pana Jezusa, Matki Najwitszej i witych przekazywanych przez Katarzyn Szymon, ktre s jedynie ma czstk wszystkich przekazanych przez ni podczas licznych ekstaz, pragniemy jedynie przypomnie to wszystko co zostao zapomniane, a co przekazuje Pismo wite i nauczanie Kocioa w caej katolickiej Tradycji. Ludzko zmierza ku zgubie, a Bg pragnie nas ocali i wskaza zagroenia w wiecie i w Kociele wspczesnym. Oto gwna przyczyna take tych ordzi. Film o polskiej stygmatyczce Katarzynie Szymon pt. Mistrz i Katarzynka mona pobra bezpatnie ze strony internetowej www.KatrzynaSzymon.pl.

2. KIM BYA KATARZYNA SZYMON?


Wysawiam Ci Ojcze, Panie Nieba i ziemi, e zakrye te rzeczy przed mdrymi i roztropnymi, a objawie je prostaczkom " (k 10.21) - takim mottem mona podsumowa t niezwyk posta, jaka zostaa wybrana przez Zbawiciela w wieku gwatownego rozwoju cywilizacyjnego, w dobie niezwykych osigni nauki i techniki, w wieku rozbicia atomu i wypraw ksiycowych, a zarazem w wieku wojen i przeladowa wyznawcw Chrystusa, aby przez t prost, niepimienn osob da wyrazisty sygna: Dokd zmierzasz czowiecze? C uczynie z pokor bdc kluczem do Krlestwa Niebieskiego? W historii Kocioa yo wielu wielkich witych: beatyfikowanych, kanonizowanych i tych, ktrych imiona zna jedynie Bg. Wrd nich tylko niewielu otrzymao aski nadzwyczajne w postaci stygmatw. Niewiele byo takich osb u ktrych zwyczajnemu yciu towarzyszyy niejako w naturalny sposb znaki nadzwyczajne: ekstazy, lewitacje, wizje, bilokacje (zdolno przebywania jednoczenie w dwch rnych miejscach), glosolalia (zdolno mwienia jzykami, ktrych uprzednio si nie znao). Posiadanie tych charyzmatw jeszcze nie przesdza o witoci, ale najczciej j znamionuje. Jest te bowiem prawd, e w yciu wielu witych nie zdarzay si adne zjawiska cudowne lub nadzwyczajne. Nie zawsze cud dowodzi witoci, ale cuda czsto towarzysz szczeglnie wybranym przez Boga. Jedn z takich dusz wybranych i szczeglnie umiowanych przez Pana Jezusa bya Katarzyna Szymon. Mistyczne zjednoczenie stworzenia Boego ze swoim Stwrc, Swoim Panem, Wadc i Krlem zwykle owocuje takimi askami, ktrych czowiek do koca nie jest w stanie poj i zrozumie. Katarzyna Szymon bya polsk stygmatyczk. ya w latach 1907-1986. Wiele pozostawionych i nadal napywajcych wiadectw wskazuje na to, i Katarzynka, jak j nazywano, osigna gbokie zjednoczenie z Bogiem ju tu na ziemi, wzrosa w cnotach w stopniu heroicznym i zostawia po sobie bogate niwo nawrconych i uzdrowionych na duszy i na ciele. Bya posusznym narzdziem Chrystusa, 8

ktry przez ni dziaa znaki i cuda aski. Modlia si za cay Koci, za papiey, biskupw, kapanw, a w szczeglnoci za Ojca witego Jana Pawa II, ktrego ukochaa. Ojciec wity odwzajemni to jej uczucie i bdc w katedrze serdecznie j ucisn, podajc raniec, a do towarzyszcego ks. biskupa Bednorza powiedzia: Prosz si zaj t osob. Katarzyna bya ertw ofiarn wybran przez Chrystusa na te trudne czasy kryzysu wiary i moralnoci. Cikie przeycia rodzinne, ktre przesza ju w dziecistwie, wyryy na jej duszy gboki lad. Jednoczenie ujawniy co, co mona nazwa przedziwn mdroci i heroizmem dziecistwa. wiadczy o tym jej zachowanie w skrajnych sytuacjach, kiedy to w wieku dziesiciu lat, wypdzona z domu przez ojca alkoholika, w czasie zimy, zatrzymuje si boso pod przydronym krzyem i prosi Zbawiciela o nawrcenie swego ojca. Jak heroiczne musiao by zaparcie si siebie, by w tak trudnym momencie samemu wybaczy i prosi o wybaczenie? To nie s pierwsze, ale jake wielkie owoce oddziaywania Ducha witego na jej dusz. Katarzynka jest jedn z tych, ktre przyszy na wiat po to, aby noszc w sobie skumulowane cierpienia samego Chrystusa pomaga drugim i ktrych ycie upywao na przyjmowaniu ludzi przychodzcych prosi o pomoc: o uzdrowienie, o recept, o proste tajemnicze sowo, ktre przywraca nadziej. Przychodzimy do nich z ogromn nadziej i od razu nazywamy ich po imieniu. Kobieta jest w domu. Pukamy. Wchodzimy. Ona tam jest. Czeka na nas. Tak bya ta, ktrej nie mona byo nazwa inaczej jak Katarzynka. Ale trzeba wspi si wyej, o wiele wyej, aby dokadnie j opisa. Katarzynka bya mistyczk, mistyczk pierwszej wielkoci, cho prost i niepimienn. Jest tajemnic Boego wyboru, ktry wynosi maluczkich a monym si sprzeciwia. Mistycy, niczym gwiazdy, rni si wielkoci. Posuguj si tutaj sowem mistyk w jego technicznym znaczeniu. Mistycyzm jest bezporednim kontaktem z transcendentn Rzeczywistoci. Mistyk ma wraenie, e posiada nie mniej, lecz wicej wiedzy i wiata, e komunikuje z Bytem nieskoczonym. To, co 9

Beethoven mwi o muzyce: e jest ona wyszym stopniem mdroci, mistyk mgby przyj w stosunku do swoich stanw. Najbardziej niezwykym jest ekstaza, w ktrej wizy ze wiatem s zerwane. Istnieje jeszcze wiele innych stanw, ktre doktorzy Kocioa witego nazwali, wyrnili, skatalogowali. Katarzynka poznaa chyba te wszystkie mistyczne stany. Bya stygmatyczk, a stygmatycy s perami na niebie witoci. Nale do tej kategorii witych, na ktrych ciele najwyraniej odbijaj si widzialne lady i cierpienia samego Chrystusa, poprzez ktrych Chrystus cierpi najpeniej, a oni sami wspuczestnicz w kontynuacji dziea zbawienia ludzkoci. Polska ma wielu witych, ale o stygmatykach nie sycha.

Moje dziecko, id do domu, ojciec twj nawrci si". Wracajc powtarzaa te sowa: Ojciec mj nawrci si". I rzeczywicie, ojciec nawrci si, poprawi, a nawet wstpi do III Zakonu w. Franciszka. Pewnego razu siedzc na lenym pniaku syszy skierowane do siebie sowa Dziecitka Jezus: Bdziesz dugo y na ziemi i bdziesz bardzo cierpie, ale ty to przetrwasz". I rzeczywicie, jej ycie byo jednym pasmem cierpienia, czsto skrapianego zami.

4. STYGMATY
Katarzynka od dziecistwa ciko dowiadczana, prowadzi bogate ycie duchowe. Owocuje ono pojawieniem si stygmatw 8 marca 1946 r. w pierwszy pitek Wielkiego Postu. Stygmaty pojawiaj si na obu doniach rk, na stopach i na boku, a take lady w miejscach, gdzie Chrystus nosi koron cierniow. Towarzysz im bolesne cierpienia. Stygmaty pocztkowo byy mao widoczne, nie mona jednak byo ukry towarzyszcych cierpie. Cierpiaa bardzo w rody i pitki. Wtedy rany krwawiy, a krew spywaa nawet z oczu. Towarzyszy ogromny bl. Dodatkowo blu przysparza jej oglny bardzo ciki stan zdrowia, bdcy skutkiem cikich przey z okresu dziecistwa i okupacji. W czasie, gdy szczeglnie niedomagaa i nie moga pj do kocioa, Hostia w cudowny sposb pojawiaa si jej na jzyku. W 1984 r. zjawisko to zostao utrwalone na fotografii.

3. DZIECISTWO
Jaka bya historia tej, ktr Chrystus wynis tak wysoko? O tym pokrtce trzeba opowiedzie. Ju dziecistwo byo naznaczone krzyem cierpienia. Katarzyna Szymon, crka Jana i Anny z domu Mazur urodzia si 21 padziernika 1907 r. w Studzienicach koo Pszczyny. Chrzest w. i I Komuni w. przyja w parafialnym kociele Wszystkich witych w Pszczynie. Bya najmodszym z szeciorga dzieci. Po ukoczeniu pierwszego roku ycia umiera matka. Ojciec eni si po raz drugi. Katarzynka ma trudne dziecistwo. Nie kochana przez macoch, bita czsto przez ojca alkoholika, ca si czerpie z modlitwy. W szkole trzyklasowej wykorzystywana, pogardzana i wymiewana przez innych, uczy si pokornie dwiga cikie brzemi krzya, ktre w zjednoczeniu ze Zbawicielem nabiera lekkoci. Jak to moliwe, eby tak mae dziecko umiao znajdowa pociech i pomoc w modlitwie? Pewne znaki wskazuj, i od wczesnego dziecistwa ma kontakt z niebem. Gdy miaa 10 lat, w pewien mrony wieczr ojciec wyrzuci jaz domu. Biegnc boso po niegu, znalaza si przed przydronym krzyem. Tam usyszaa gos: Czego chcesz creczko ode Mnie "? Odpowiedziaa: Dobry Jezu, chc, aby ojciec nawrci si, nie pi wdki i nie bi nas dzieci".

5. CIGA WDRWKA DROGA KRZYOWA


Wyrzucona przez bratow z domu zostaa przygarnita przez gospodarza ze Studzienic. Na subie tej nie pozostaje dugo, bo nie ma za co y. Katarzynka, bo tak j nazywano, opuszcza Srudzienice i przenosi si do Porby koo Pszczyny, gdzie znalaza miejsce u pana Figruszki. Tu zostaje a do rozpoczcia II wojny wiatowej. Starsi ludzie pamitaj, e okolice pszczyskie musiay opuci domy i ucieka

10

11

przed Niemcami. Z tak to grup wdruje Katarzynka przez 4 miesice o godzie, chodzie bez dachu nad gow. Gdy wrcia do Porby, miejsca dla niej ju nie byo. Znajduje inn gospodyni, ktra zabiera j na sub do Cielmic koo Tychw i tu pozostaje do koca wojny. Po wojnie przenosi si Katarzyna do Pszczyny i tu znajduje przytuek w domu u pana Krzysztofika, koo Szkoy nr l w pobliu Dworca. Katarzyna zameldowana bya w Pszczynie do roku 1976. W tym czasie otrzymuje prac w Spdzielni Samopomoc Chopska" przy sprztaniu pomieszcze biurowych i drg. Zarobek ten pozwala Jej na bardzo skromne i biedne ycie. Pociech dla Niej by sam Bg, ktry czsto nawiedza swoj ukochan Crk w ekstazach. W jednej z takich ekstaz, widzc Pana Jezusa uskara si Katarzyna, e jest Jej tak ciko, nie doznaa nigdy mioci swojej ziemskiej matki, ktra tak wczenie zmara. Pan Jezus daje Jej wtedy pani Katarzyn Kulpa. Pani Kulpa jest o 15 lat starsza od Katarzyny. Zaprzyjaniy si serdecznie, cieszyy si, e mog mieszka razem. Katarzyna nazywa pani Kulpa Mamuk i mieszka u niej do chwili Jej mierci. Katarzyna Szymon wiele razy zmienia miejsce zamieszkania, doznaje wiele przykroci. Przenosi si do miejscowoci Wesoa Morgi koo Mysowic i tu otrzymuje schronienie u pani Gertrudy Szyja, ktra miaa uomn crk. Dziki modlitwie Katarzynki, dziewczynka czciowo zostaje uleczona. Po dwch latach przenosi si do azisk Rybnickich. Przyjmuje J pan Wilhelm Bato (ul. Skotaska 40), ale i tu dugo nie zostaje i przenosi si do Katowic na 3 miesice do pani Laury Czerniewski. Po wielu wdrwkach, szukajc dachu nad gow zostaje przygarnita w rodzinie pani Marty Godziek, zam. Katowice-Kostuchna, ul. Stabika 50. Katarzyna czuje si tu wreszcie szczliwa, dzikujc Panu Bogu i pani Marcie za to, e wreszcie znalaza stay kcik dla siebie i przy dobrej rodzinie bdzie moga dopeni swj ziemski ywot. Pani Godziek przyjmujc do swego domu Katarzyn, zdaje sobie spraw z tego, e przyjmuje na swoje ramiona Krzy, ktry Jej przygotowa Bg. A jednak byo warto, poniewa: cokolwiek uczynilicie jednemu z tych najmniejszych 12 MNIE uczynilicie.

Dla Katarzyny skoczya si wdrwka w poszukiwaniu dachu nad gow, natomiast dla pani Marty Godziek rozpoczo si przyjmowanie niezliczonych pielgrzymw, czstych wizyt osb kadego stanu, zawodu, ktrzy pragnli spotka Katarzyn, zobaczy J. Jedni czynili to z pobonoci, inni z ciekawoci. Pani Marta dla wszystkich bya serdeczna i uprzejma. Duo serca i dobroci okazywa Katarzynie pan Stanisaw Ponka z Katowic, ktry bezinteresownie przyjeda do Niej, by zabiera J tam, gdzie pragna.

6. NIEZWYKE SPOTKANIE
W roku 1983 Katarzyna doznaje wielkiego przeycia, bo papie Jan Pawe II przybywa do Polski i odwiedza Katowice. Cieszy si Katarzyna na to spotkanie. Przywieziono J do katedry, posadzono na podrnym krzeseku (z braku miejsca) gdzie w rodku kocioa. W pewnym momencie papie Jan Pawe II, nie znajc Katarzyny, ani o Niej jeszcze nie syszc, przechodzi przez koci mija siostry zakonne, wielu przybyych ludzi, by stan przy polskiej stygmatyczce, Katarzynie Szymon i serdecznie J ucisn, podajc Jej raniec, a do towarzyszcego ksidza biskupa Bednorza powiedzia: prosz si zajc t osob .

7. BOGOSAWIONA MIER
Katarzyna Szymon zmara 24 sierpnia 1986 r., w niedziel o 15.30, przeywszy 79 lat, w powszechnej opinii witoci. Pomimo bardzo niesprzyjajcych warunkw atmosferycznych w pogrzebie uczestniczyo ok. 20 ty. osb, co zostao utrwalone na zdjciach i kasetach video. Od chwili mierci do pogrzebu upyno 100 godzin, a ciao Katarzyny zachowao nadzwyczajn wieo, kolor i elastyczno.

13

8. PODSUMOWANIE
Opierajc si na relacjach i wiadectwach osb, ktre osobicie znay stygmatyczk Katarzyn Szymon, np. lek. med. Czesaw Szymczyk, ks. Andrzej Pomioto, o. Tymoteusz Huas, o. Marian Wickowski, ks. Ryszard Kubasiak, ks. Jan Czekaj, Dorota Lazar, Marta Godziek, Stanisawa Petryska, Stanisaw Ponka, Wilhelm Bato, Klara Kuc, Alojzy Pajk, Anastazja Sosna, Marta Gbala, Paulina Mazur, Marta Muszyska, Emilia Dzida, a ktre zebra pan Edward Og, wyranie wida bogactwo jej ycia mistycznego. Charyzmat ten bardzo przypomina ycie mistyczne innych stygmatykw uznanych przez Koci. Nadzwyczajna pokora Katarzynki wyklucza jakikolwiek bd w rozeznaniu charyzmatw. Pokora jest bowiem gwn rkojmi witoci. Faszywym prorokom te towarzysz faszywe charyzmaty, ale pokory i heroizmu cierpienia szatan nie znosi i nigdy nie potrafi naladowa. Na podstawie relacji licznych wiadkw charakterystyczne cechy duchowoci Katarzynki mona zebra i podsumowa w kilku punktach: Po pierwsze: Katarzyna rzeczywicie (jest to fakt bezsporny) nosia na swym ciele rany Jezusa Chrystusa, ktre czsto krwawiy, zwaszcza w pitki. Krew niekiedy wytryskiwaa na wysoko 5 cm spontanicznie, wydzielajc fiokoworan wo. Po drugie: Katarzyna bya analfabetk. Jak zatem wytumaczy fakt, stwierdzony przez wiadkw, e w trakcie wizji ekstatycznej mwia w obcych jzykach (w tym w hebrajskim) i z istotami niewidzialnymi. Wedug niej: z Chrystusem, Matk Bo, witymi, duszami czycowymi. Po trzecie: Katarzyna Szymon w wietle zezna wiadkw miaa przedziwny dar bilokacji, taki jak w. O. Pio, ktrego znaa ze wzajemnoci, chocia nigdy z nim si nie spotkaa. Po czwarte: Niekiedy, gdy choroba nie pozwalaa i do kocioa przyjmowaa Komuni w. podawan w sposb nadprzyrodzony. Hostia wyaniaa si z przestrzeni wolno spywajc do jej ust lub nagle pojawiaa si na jzyku. To zjawisko zostao zarejestrowane. 14

Po pite: stygmatyczka miaa dar przenikania serc i sumie, podobnie jak w. O. Pio. Po szste: Katarzynka miaa dar krwawych ez i skutecznej modlitwy wstawienniczej, dziki czemu wyjednywaa wiele ask proszcym o pomoc. Po sidme: Katarzynka bya osob pokorn, gboko wierzc, rozmodlon i yjc Ewangeli. Suya Bogu swoim cierpieniem i ca swoj istot. Cierpienia (gd, poniewierka, ndza, szykany, oszczerstwa, choroby) znosia cierpliwie i modlia si za swoich przeladowcw. Cierpienie i modlitwa, to charakterystyczny rys jej duchowoci. Dziki temu wielu odzyskao zdrowie, nawrcio si, otrzymao ask powoania. Pod jej wpywem niektrzy wstpowali do zakonu. Bya ertw ofiarn zjednoczon z Chrystusem. Bya jakby ukrzyowana wraz ze swym Mistrzem. Jej ycie, charyzmaty to znaki czasu" dla wspczesnego wiata. Koci stale wczytuje si w te znaki czasu". Wspczenie podobnym znakiem" jest w. O. Pio z Pietrelciny. Katarzyna w swoim yciu wiele modlia si za dusze cierpice i za grzesznikw, ktrzy oddalili si od Boga. W swoim ustnym testamencie zobowizaa wszystkich do modlitwy za zmarych oraz za nawrcenie grzesznikw, zwaszcza tych najbardziej zatwardziaych. Istniej liczne wiadectwa jej pomiertnej pomocy, ktre wskazuj, e przebywa w chwale Nieba i stamtd orduje za nami. Trzeba wiele modlitwy, aby wyniesiona zostaa do chway otarzy. Ordzia w czasie licznych ekstaz przekazywane Katarzynie Szymon zgodnie z jej relacj i potwierdzone przez licznych wiadkw najlepiej odsoni wikszy rbek jej tajemnicy. Wszelkie pytania i ewentualne uzdrowienia za wstawiennictwem Katarzyny Szymon prosimy kierowa do Pani Marty Godziek, 40-750 Katowice - Kostuchna, ul. Stabika 50 a m. 2.

15

9. WYBRANE EKSTAZY
MWI MATKA BOA: 1) 24. 08. 84 r : ...Wszystko, co czynicie, czycie z mioci i z dobr wiar. Naleycie odmawiajcie raniec, rozwaajcie po kolei tajemnic radosn, bolesn, chwalebn. Odmawiajcie Pod Twoj Obron i bdcie zawsze przygotowani. Pozostawajcie w asce uwicajcej, bo bdzie bardzo duo nieszcz na ziemi. Bdcie ostroni w podry, bo jest duo wypadkw. Przed wyruszeniem w drog pomdlcie si i zrbcie znak krzya witego i miejcie przy sobie co witego, medaliki (w. Krzysztofa) i raniec, wszystko powicone, a bdziecie ocaleni... tak drogie dzieci, nigdy nie zapominajcie o swych obowizkach wzgldem Boga. Odmawiajcie modlitwy rano i wieczorem. W poudnie Anio Paski, ofiarujcie go za papiea, ktrego wam wybraam. Macie bardzo dobrego papiea Polaka. Miujcie go wszyscy, bo wielu nim gardzi. Brak w nich wiary. Wierny suga papie krzyem ley i zami si zalewa, prosi Mojego Syna i Mnie za cay wiat, modli si nocami... Kapani niech si wicej modl do Ducha witego, aby Duch wity zmienia, posila i uwica lud wierny... 2) 13. 10. 84: ...Trzymam cay raniec w Moich rkach, rozpowszechniam modlitw racow. Sama modl si za cay wiat, za wszystkie Moje dzieci, ebycie nie poszli na z drog, ale do Nieba. Drogie dzieci, przychodz i uzdrawiam wierne sugi i cay lud (na duszy i na ciele), ale musicie by w asce uwicajcej i pokutowa. Kto przyjdzie z ciekawoci (do miejsc w ktrych Matka Boa si objawiaa lub objawia si), to nie bdzie uzdrowiony, taka ciekawo to grzech. Trzeba by pokornym, skromnym i duo modli si. Odmawiajcie raniec wity nie tylko w padzierniku, ale przez cae swoje ycie. Te Zdrowaki", to droga do Nieba. Kto odmawia co dzie raniec, to ma drog do Nieba rami wycielan. Tylko musicie rozwaa wszystkie tajemnice raca, modli si powoli i w pokorze... Przestacie chodzi kobiety w spodniach, to nie jest dla was (mczyni maj wyglda jak mczyni, kobiety, jak kobiety 16

takimi, jacy zostali stworzeni w zamyle Boym P.p. 22,5). Tysic razy jestem na tej ziemi i tysic razy powtarzam te sowa, i nic nie pomaga. Tyle razy przychodz do ludu grzesznego, woam, prosz i pacz, a nic nie pomaga. Ludzie musz powrci do prawdziwej wiary i wtedy bdzie panowaa sama rado i prawdziwa mio. Prosz was, czuwajcie nad sob, bo jestecie Moimi dziemi, a Ja wasz Matk Niebiesk, wszystkich dzieci caego wiata. Jestecie dziemi Mojego Syna, Ojca i Ducha witego, bycie ju nie obraali Trjcy Przenajwitszej. Mdlcie si do Ducha witego o ocalenie wiata. Przestacie ju grzeszy, przeklina, upija si, kama. yjcie tylko w prawdzie, jeden drugiego nauczajcie i nikogo nie oskarajcie, a bdziecie mieli Niebo. 3) 28. 04. 85 r : ...Kady na ziemi musi pokutowa. Bez pokuty aden nie osignie prdko Nieba. Prosz was wszystkich, bycie odmawiali raniec wity. Nie tylko staruszkowie maj odmawia, ale modzie, kapani, biskupi, kardynaowie i cae duchowiestwo. Czekam na raniec od caego ludu. ... Zastanwcie si, jak wam jest potrzebna dobra wiara na ziemi. Nie obraajcie Mojego Syna, bo On jest tyle razy zraniony mieczem boleci i Jego Serce te cierpi. I kto nie spoywa Ciaa i Krwi Mego Syna, ten nie ma ycia w sobie. Duo ludzi przyjmuje Komuni wit, ale nie wszyscy przyjmuj z naleyt czci, bo przyjmuj witokradzko bez spowiedzi (comiesiczna spowied - nawet, jeeli nie ma grzechw cikich daje moc, eby do grzechw nie powraca). Na to jest postanowiona spowied wita, eby si dobrze wyspowiada z grzechw cikich i lekkich, i niczego nie zatai przed kapanem. Moje dzieci, bdcie wierni na tej drodze do Nieba, bo Niebo jest dla kadego, ale wielu odpada od tej drogi, wol i drog do pieka. Z pieka ju nigdy nie przejd do Nieba, na zawsze bd przeklci w ogniu piekielnym i tego si wystrzegajcie, eby si tam nie dosta... Patrzcie na Oblicze Mojego Syna, jak bardzo jest On zraniony, zbity i wzgardzony przez ludzi, a ludzie Go jeszcze bij swoimi grzechami. Zlitujcie si Moje drogie dzieci nad sob, bdcie wierni i trwajcie na modlitwie. Mode matki stroj swe dzieci w najlepsze ubrania, ubieraj crki w spodnie, a zapominaj o tym, 17

co najwaniejsze. I one bd za to odpowiada przed Moim Synem, bd za to cierpie. Moje dzieci, co dacie temu dziecku, gdy przystpuje do pierwszej Komunii witej, co mu woycie do tego serduszka maego? Dajcie mu raniec, yczcie mu, eby to mae serduszko byo zawsze przyozdobione Ciaem Mojego Syna. To bdzie najwiksza rado i pokora, jak bdzie raniec i Sakramenty wite. Tego mu yczcie i dajcie mu tego pragn, a wtedy to dziecko bdzie si modli. Uczcie te mae dzieci pierwszokomunijne, aby z wielk pokor i mioci przyjmoway Ciao Mego Syna, eby powtarzay: Kochany Jezu, przyjmuj Ci do mego serca, aby Ci zawsze przyjmowa i nigdy nie opuci. Ty, o Jezu bd zawsze ze mn. Tak macie yczy i naucza dzieci, a bd wite... Niektrzy kapani ucz dzieci przyjmowa Komuni wit na stojco. A Pan Jezus mwi: Dzieci, upadajcie przede Mn na kolana, zawsze zginajcie kolana, Moje dzieci. Gdy kapan mwi: Bdziecie sta do Komunii witej - dziecko musi by posuszne kapanowi. To dziecko nie jest winne, tylko kapan. To kapan zawini, e nie uczy poszanowania dla Pana Jezusa. Kady, kto jest zdrowy, ma upada na kolana przed Panem Jezusem (w Komunii w.). Kapani bd odpowiada przed Panem Jezusem i bardzo bd cierpie, gdy tego nie bd uczy. Tylko chorzy mog przyjmowa Komuni wit na stojco, a ciko chorzy nawet na leco... Moje dzieci, jeeli ludzko si nie nawrci, przyjdzie straszna ndza na wiat, przyjdzie wielka kara. Macie zaprzesta pijastwa, przeklestwa, rozwodw i mordowania dzieci nienarodzonych. Ma by mio i wiara..." 4) 22. 05. 85 r : Niech si wiat nawrci. Jeszcze Mj Syn czeka. Ale jak zacznie kara, to nie bdzie ratunku i bdzie wszystko zrwnane. Mj Syn jest miosierny, sprawiedliwy i dobroduszny dla swoich dzieci. Jak Go bdziecie prosi, to bdzie dobrze, a zo si oddali. Przebaczy wam, gdy bdziecie aowa i pokutowa... Na ziemi macie czyni pokut i by miosiernymi wobec blinich. Nie bdcie zazdroni i miujcie si wzajemnie. Bdcie cierpliwi, posuszni, yjcie w czystoci i miejcie dobr wiar. Jeeli cokolwiek dajesz bliniemu, daj to od serca z mioci do niego. Duo ludzi mwi: Ja mu dam, 18

a on i tak przepije. Moje dzieci, niech was to nie zwiedzie - niech on robi, co uwaa, wy spenilicie dobry uczynek. Bdcie szczodrzy, bo moe on przez ask wanie nawrci si po tym uczynku? Przecie Pan Jezus czeka cierpliwie na kadego do koca jego ycia, wic i wy naladujcie swego Zbawiciela... Spowiadajcie si dobrze i nie tajcie grzechw. Mode matki grzechy taj, a ktre grzechy zataicie, nie bd odpuszczone. Mdlcie si z mioci i pokor. Na ziemi brak pokory i szczeroci. Jeden drugiemu le yczy i panuje zawi. Bdcie miosierni dla chorych i mdlcie si do swego Anioa Stra. Wszyscy macie si modli do niego, bo Anio Str pilnuje maych i dorosych i moe wiele pomc. Tyle wam powiedziaam i odchodz od was. egnam si z wami. Bogosawiestwo Boe niech zstpi na was, na wszystkie siostry zakonne, na wierne sugi, abycie otrzymali ten dar wytrwania w tym cikim yciu. Nikt nie ucieknie od swego krzya. Ofiarujcie krzye z mioci Memu Synowi. Bo kto nie chce nie krzya, nie naladuje Pana Jezusa. On nie narzeka, nie skary si. Wszystko znosi, przecierpia i powiedzia: Wykonao si. Te krzye ratuj grzesznikw. Niech was bogosawi Bg Ojciec, Mj Syn i Duch wity. Niech zostanie zawsze z wami. Amen. Niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus". 5) 04. 01. 86: Pamitajcie o tym, e cikie czasy nadchodz, bo lud nie chce si opamita, upada bardzo. Moje dzieci, dokd bd paka na ten wiat zepsuty? Kiedy bdzie prawdziwa czysto na ziemi i mio? Bardzo le mwi i le robi ludzie na ziemi. Mwi to, abycie byli wszyscy przygotowani, wszyscy w asce Boej i w pokucie, abycie si dobrze spowiadali, aowali i opakiwali swe grzechy, abycie nie byli potpieni, bo wiat dy do pieka. Czy nie wiecie, e ju blisko jest kara nad wiatem? Moje dzieci, lud wtpi i jeszcze bdzie wtpi, jak to si dzia zacznie. Jeszcze nie zobacz wszystkiego, a ju bd wtpi, czciej bd sobie ycie odbiera. Dlaczego? Nie maj wiary! Bo kto ma wiar, ten nie moe sobie sam ycia odebra. A kto ma ma wiar, ten nie musi szuka szatana, bo on jest przy kadym, czyhajc, kogo by pochwyci. Ale trzeba si broni, trzeba si modli, trzeba prosi. Wtedy szatana odpdza si bdzie, bo szatan 19

jest bardzo blisko kadego. Trzeba mwi Pod Twoj Obron, odmawia raniec, modli si do witego Michaa Archanioa. Mdlcie si wszyscy, ebycie poznali t wielk Moj mio. Czy nie wiecie, e daj wam uzdrowienie? Pamitajcie, e trzeba to z najwiksz radoci przyjmowa, dzikowa, przeprasza za wszystko. Duo uzdrawiam, ale za mao Mnie prosz (proby przez modlitw). Jedni Mnie prosz o uzdrowienie, a drudzy nawet nie przyjd podzikowa za uzdrowienie. Jeszcze wicej bym uzdrowia, gdyby lud przychodzi Mi dzikowa. Mao dzikuj, bo maj mao wiary i wdzicznoci. Mdlcie si o dobr wiar. Mdlcie si za wierne sugi, mdlcie si za papiea, za biskupw i kardynaw. Jest duo przekazw z Nieba i znakw (w rnych czciach wiata) a nie chc wierzy. Trzeba si duo modli do Ducha witego o owiecenie wiata, trzeba si modli do witego Michaa Archanioa, eby odpdzi szatana i zdj bielmo z oczu tych, ktrzy nie widz znakw z Nieba... 6) 21. 06. 86 r : Ja, Krlowa Nieba i ziemi przyszam wam powiedzie, ebycie si upokorzyli i opamitali, bo cika chmura zawisa nad wiatem. Dlaczego ludzie Mnie nie chc sucha? Czuwajcie Moje dzieci, bo Syna Mego ju nie mog uprosi. Wielkie rzeczy si dzia bd, ale wy gromadcie si z wiar i mdlcie si, odmawiajcie raniec wity, Pod Twoj Obron, Komuni wit przyjmujci na kolanach. Kady powinien klka na kolanach przed Moim Synem. Kiedy przyjmujecie na stojco Ciao Mego Syna, On bardzo cierpi i smuci si, e tak jest wzgardzony. Cokolwiek by wam nie mwiono i jak nie tumaczono, zawsze bdzie to wzgarda. Bo gdy czowiek ju poj ten Majestat, a pniej odwraca si od Niego, grzeszy. Wierne sugi, dlaczego tak przydzielacie Ciao Mego Syna wiernym? Niektrzy kapani s nieposuszni i na nich spadnie wielki krzy i zapacz bardzo... Moje dzieci, ratuj was jeszcze. Wszystko wam pobogosawiam, pola, wod, ywno. Moecie spokojnie spoywa, nie zatrujecie si, ale przed kadym posikiem pomdlcie si i po jedzeniu te trzeba dzikowa i modli si. Czuwajcie zawsze przy Moim Synu i bdcie zawsze w asce uwicajcej. Komuni wit przyjmujcie wszyscy, ale tylko raz dziennie, a nie dwa razy. Kapani mog przyj tyle razy, ile Mszy 20

witych odprawiaj. Tylko w Boe Narodzenie, Boe Ciao, przy okazji chrztu dziecka, pierwszej Komunii i niektre inne uroczystoci, ktre kapani zapowiedz, wolno przyj drugi raz Komuni, ale podczas Mszy witej... Sakramenty wite przyjmujcie z trzygodzinnym postem, nie z jedn godzin. 3 godziny - nie umrzecie. Nie pracujcie w Niedziele i wita. Ratujcie si wszyscy, pki macie czas... 7) 25. 11. 85r : Trzeba tej modlitwy, tej pokory na ziemi. Opamitajcie si wszyscy, bo mao czasu ju zostao. Jak si lud nie nawrci, przyjdzie straszny ogie z Nieba. Ju potem nie bdzie ratunku. Ju potem bdzie za pno. A teraz macie jeszcze czas. Jeszcze nawracajcie si. Jedni drugich nawracajcie. 8) 22. 06. 86 r ; Przyjd cikie czasy. Ju Mego Syna uprosi nie mog. Nadchodzi chmura strasznie wielka i ciemne dni. Jak rozumiecie to i co uczynicie? Bogosawi wam wszystko. Bogosawi chleby i wszystko, co macie. I u kapanw powic wszystko. Musicie da do powicenia wszystko przez sugi Boe (wtedy dopiero naprawd poznacie, jaka jest warto powiconych rzeczy, gdy to si dzia bdzie!). Pokarmy i wszystko, co potrzebujecie, wiece, zapaki, cokolwiek macie na ziemi, chleb, wod. A gdy to bdzie si dziao, to zatykajcie i zaciemniajcie okna. Gdy to bdzie si dziao, nie wychodcie na podwrko i nie wygldajcie na zewntrz (nie wytrzymacie grozy, ktra bdzie sza). Tylko w pokojach bdcie, uklknijcie i mdlcie si szczerze. Ze zami w oczach procie: Jezu nie karz nas, Jezu ratuj nas. Jezu wysuchaj nas. Trzeba duo prosi. I straszna kara przejdzie, po modlitwie i bdzie jeszcze dobrze na ziemi. Wszystko musi zosta oczyszczone i szatan zwizany, i do czeluci wrzucony. Ci, ktrzy z nim trzymali, z nim zostan strceni. Jestem wasz Matk z Nieba, wszystkich dzieci, kapanw, biskupw, papiea, modziey, wszystkich dzieci i starcw. Wszyscy jestecie dziemi Moimi i Mojego Syna. I wszyscy przyjdziecie do Mojego Syna, ale musicie by przygotowani... Zo musi zosta oddzielone, a dokona si to przez ogie (ogie, ktrego nie znamy, ogie jak na grze Synaj i gdy prorok Eliasz ogie z Nieba sprowadza...)... Opamitajcie si wszyscy, bo kara ju blisko. Nie przyszam kama, bo jestem z Prawdy. Latami 21

mwi te sowa. Ale Mj Syn powiada: Przyjdzie ten czas, w ktrym wszystko bdzie zniszczone (jak si wiat nie nawrci)... Bd znaki na niebie. I na ziemi bd znaki... Prosz Mojego Syna, eby to si nie stao w Polsce, bo w Polsce jest jeszcze raniec. Ale Polska te wiatu ulega... Pokora. Kademu potrzebna jest pokora. Gdzie jest pokora, tam jest mio, tam jest rado i niebo. A gdzie nie ma pokory, tam jest pycha i nastpuje upadek. Wielkie grzechy popeniaj. Wielu kapanw odchodzi od otarza witego, nie zdaj sobie sprawy z powicenia i z namaszczenia. Ty, sugo Boy pamitaj, eby zawsze by w sutannie. By zawsze miowa, bo j raz masz powicon i rce te masz powicone. eby zawsze by czysty. Bardzo kapani ulegaj grzechowi. Musicie si duo modli za wierne sugi. Mdlcie si duo, ale nie potpiajcie sug Boych. Bo oni s potrzebni codziennie. Musicie modli si codziennie do Ducha witego, musicie prosi Go o owiecenie i wiar. By Duch wity owieci, bo zapominaj si i grzesz bardzo... Trzeba mie duo aski Boej, trzeba mie duo radoci. Wielka wiara nie wypada, ale maa wiara wyleci. Szatan wtedy dostpuje. Nie dajcie si zwie szatanowi, ale bdcie przy Moim Synu. Wytrwajcie te, gdy macie jakie krzye i znocie je w cierpliwoci. Trzeba umie przebacza. Musicie umie przebacza kademu, nawet tym, ktrzy was przeladuj... Trzeba dobrej wiary, eby nie dopuci szatanw do swojej duszy. Bo szatan jest blisko kadego. Szatanw w piekle nie ma, tylko po ludzkich progach s rozpuszczeni. Trzeba teraz dobrej wiary, by nie dopuci szatanw do swojej duszy. Bo jak szatan doskoczy, to go ciko wykorzeni. Mdlcie si na racu - zawsze. Sakramenty przyjmujcie, Msze wite wysuchujcie. Msza wita musi by dobrze wysuchana i z ca pokor... Duo dzieci upada, bo musz mie filmy i dlatego wiat ulega szatanowi. Jeli co jest niepotrzebne, nie trzeba oglda... Te par sw przyszam powiedzie, ebycie si przygotowali na spotkanie kiedy na Sdzie Boym. ebycie si oczycili z grzechw na ziemi i nie obraali ju wicej Mojego Syna... Nigdy was nie opuszcz Ja, ani Mj Syn. Pozostacie wierni Kocioowi i Ojcu witemu... Niech was bogosawi Bg Ojciec, Mj Syn i Duch wity. Amen. 22

10. MWI OJCIEC PIO


Ekstaza z dnia 4.04.1982 r. Sdzili Go (Jezusa). Bili Go. Wlekli Go wszdzie. A On by posuszny. Z mioci do czowieka uczyni si niczym. Co chcieli, to robili. Tak si odda, a za kogo? Za cay wiat, by go wykupi, wybawi. I za to Pan Jezus Miosierny cierpia. Cierpia i umiera, za biedny lud. Do Krzya Go przybijali. Jzyk Mu przebili gboko. Katowali Go. Bili Go. Ile razy pod Krzyem upad? Trzy razy. Tak, ten dobry Jezus. Niewinny. Od Annasza do Kajfasza Go prowadzili. Nie byo miejsca dla Niego. Krzyczeli gbokim gosem: Ukrzyuj Go! Ukrzyuj Go! Tak, kochane dzieci. Taki jest wiat na ziemi. Nie chc sucha Jezusa. A gdy go co drczy, to przeklina Go nawet. A z Jezusa tak niewinnego szydzili. Bili, katowali Ciao Jego, rce wycigali na Krzy. Targali Ciao Jego Najwitsze i nogi. A nie byo ani jednego skrawka wolnego ciaa, ani jednej iskierki, wszystko byo zbite, skatowane, podziurawione. Takie byo Ciao Najwitsze. A wiat XX wieku co czyni? Jak czyni? Dokd chodzi? Ten co nie ma oczu, i ten drugi, co nie ma - oczu, wpadn w d. Bo nie maj oczu. Ale maj oczy, a w d wpadaj. Bo wiat idzie na potpienie. Ale nie ma w piekle ani jednego szatana. Nie ma. S po wszystkich domach rozpuszczeni. Na caej kuli ziemskiej. Tak kochane dzieci, rozwacie i wy mczyni, co wy na tej witej ziemi czynicie? Bycie Jezusa nie krzyowali. Nie biczowali. Jego Ran nie otwierali. Ale abycie si wymodlili i przepraszali Go za to, za co Go obraalicie i obraacie. Bycie Go nigdy nie obraali. Musicie si sta takimi, jak staa si Maria Magdalena, w. Augustyn, w. Piotr, w. Pawe i wielu jeszcze innych witych. Dlaczego oni s na otarzach? Nie byli wierzcy, gdy Jezus powiedzia: Szawle, Szawle - dlaczego Mnie przeladujesz?" Szawe zapyta: Kim jeste?" Ja jestem Syn Boga ywego." A co mam uczyni?" Id do Moich uczniw, oni ci powiedz." I nawrci si. I zosta wielkim witym. By take mczennikiem. I w. Piotr by mczennikiem. A Piotr by przy Jezusie, tak jak 12 Apostow. I co si stao? Dobry Jezus powiedzia te sowa: Piotrze, Piotrze, wyprzesz si Mnie." ,,NIE, NIE JA. Trzy razy kur zapieje, jak si Mnie wyprzesz." 23

Wtem zapia kur trzy razy, a Piotr wypar si Jezusa. Nie znam tego czowieka. I tak moe by na tej witej ziemi, e kochaj Jezusa, ale w pewnym momencie wypr si Go. Jak kogo jaki krzy przycinie, to si Go wyprze. Gdyby ktry by jeszcze bity, to si Go wyprze. Nie znam Ci. Tak, moje kochane dzieci. Trzeba mie w sobie wyryt wiar. Gbok wiar, bo lekka wiara szybko upadnie. Wypadnie i do zguby doprowadzi dusz. Ale trzeba mie wiar w sobie. Ta gboka wiara nie moe wypa. Maria Magdalena bya jawnogrzesznic. A jaka jest - w niebie jest. Jest na otarzach. Tak moje dzieci, co moe zrobi wiara? Co moe zrobi wiara z twoj dusz? Moe ci nawrci. I powiedzieli wszyscy do Jezusa - wrzu j do pieka, ale Jezus odpowiedzia: Ktrzy jestecie bez grzechu, rzucie na t niewiast kamieniem." Lecz wszyscy odeszli. Jezus powiedzia do Marii Magdaleny te sowa: Niewiasto id, ale nie grzesz wicej". I ju wicej Maria Magdalena nie grzeszya... Co byo w niej wiara. Wiara nigdy nie upadnie, gdy jest wiara gboka. Nie moe upa. Tysice razy przychodz z nieba i sam Jezus, i Matka Najwitsza. Gdybycie tysice razy suchali, a nie ma poprawy, daremne s sowa. Daremne. Musicie si na miejscu nawrci. A wiat jest bardzo kamienny. Obojtny. Nie ma mioci do bliniego. Nie ma pokory. Jest tylko pycha. Pijastwo, nieczysto panuje na ziemi. Pan Jezus stworzy Niebo i ziemi. To Jego sowa. Zostawcie grzechy na ziemi. Macie sugi Boe (kapanw), abycie si wyspowiadali z waszych win. Mczyni - za ciko im, bo oni nie grzesz. Dla mczyzn to zbyt wielkie trudnoci. Tam bdzie Jezus sdzi. Kady stanie na Sdzie Boym, kady jeden. I Jezus bdzie surowo sdzi jednych, innych lekko, jeszcze innych wcale, tych niedorozwinitych. Ale tym co da talenty, to za ich talenty bd sdzeni. Pan Jezus powiedzia, kto Mnie wyzna przed ludmi, tego i Ja wyznam przed Moim Ojcem. I nie bdzie zawstydzony. Kady ma krzy. Nie ma ani jednego czowieka na ziemi, ktry nie miaby krzya. Kady nosi krzy, nawet dziecko. Dziecko podnosi krzy, gdy idzie do szkoy. Bo musi si uczy. I nie ma czowieka bez krzya. Ale trzeba go nosi w cierpliwoci. Po to Pan Jezus da krzy, 24

bycie go nosili. Bycie cierpieli. Nie ma innej drogi do Nieba. Nie blunic, nie przeklinajc. Tylko z mioci o Jezu do Ciebie. Chc Ci pomc krzye dwiga o Jezu. Chc i z Tob na Kalwari. Chc i z Tob na Krzy. Wszdzie z Tob, o Jezu. Musicie by dobrymi katolikami rzymskimi. Jestecie tymczasowo na tej witej ziemi. Wielu ju odeszo do Jezusa. Ja te yem z wami. I was to samo czeka. Trzeba mie skruch w sobie. Trzeba i z pokor i wiar. I by przygotowanym, zawsze w sakramentach, w pokucie. Nie tylko powiedzie: tylu si nie spowiada, a co mnie Koci interesuje. Ja mam telewizor, to ja mam najlepsze. Grzechw ja nie mam. Tak kochane dzieci. Telewizory przeklte, szataskie. Po tobie chodzi pieko. Tam szatan jest i buntuje. Bd tam dzieci patrze i w dzie i w nocy. I tak wiat upada. A Pan Jezus bdzie sdzi kadego. Bdzie mwi, na czym wasze oczy stany. Na co wasze oczy patrzyy. I cocie widzieli. Czym ecie nasycili si. Jaka jest wasza wiara. Jezus bdzie was wszystkich sdzi. Ci ogldaj te telewizory, moje dzieci, we dnie i w nocy. I dzieci upadaj. Ile dzieci do pieka dy. Nie modl si. Mode dzieci, 7 lat, 8 lat, 12 lat, 14 lat, 15 lat, 17 lat. W tak modym wieku do pieka id. W piekle s, a stamtd wyjcia nie ma nigdy. Dlaczego? Bo nie ma posuszestwa dla rodzicw. A przecie takie dzieci nie mog by w piekle. Trzeba uwaa na sowa i za modu wpaja dobro i posuszestwo starszym. Uczy modlitwy. I tak si wiat psuje. Od dziecka. Gdy matka malestwo jeszcze trzyma na swoich rkach to i na to patrzy. Jak mae dzieci na to patrz. I tak od malestwa a do staroci. Pan Jezus Miosierny jest i Sprawiedliwy, i Dobrotliwy, i powiada : suchajcie Mnie, Moje dzieci, nie odchodcie ode Mnie. Nie wypierajcie si Mnie. Pniej aowa bdziecie, ale bdzie za pno. Na inne wiary przechodz. Mwi, nie ma duszy, pieka nie ma. Jest tylko jedna wiara i jeden Bg. Gdy Kapan idzie do chorego, to modzie przeladuje Kapana. Niech ta modzie pozna Boga jeszcze na ziemi, niech Go uznaj, niech Go przepraszaj. To jeszcze Jezus przebaczy. Bo nie dla tego wiernego sugi to czyni, ale dla samego Jezusa. Tak dzieci, Kapan musi duo wycierpie. Kapan - suga Boy Kapan jest potrzebny w kadym momencie. A jak bluni modzie na 25

Kapanw. Kapan zastpuje samego Jezusa. Gdy bluni kto na Kapana, to bluni na samego Boga, bo on jest zastpc. I choby Kapan mia winy, to trzeba go szanowa dla jego wielkiej godnoci, jakiej nie maj nawet Anioowie. A Kapanom jest bardzo ciko i trzeba ich wspomaga. Ale nie bj si wierny sugo Boy. Id z Jezusem i kochaj Go. Bo widzisz sam, kochany sugo Boy, jak dobry Jezus da si umczy, ukrzyowa. Nie ucieka nigdzie. Wszystko czynili z Nim, co chcieli. Wszystko macie od Jezusa, a tak mao Jezusa miujecie. Wierny sugo Boy (do Kapanw), gdyby si tobie wydarzyo, e Ciao Jezusowe wypado z twoich palcy, uszanuj Go i wytrzyj to miejsce. Wiecie dobrze, e Pan Jezus jest Mioci i Pokor. Bo s Kapani, ktrym upadnie, ale podnios i dadz wiernym. A tak ludzie si zbliaj i nachodz na to miejsce. Moje dzieci, a tam s mae okruszki Ciaa. Trzeba tego Jezusa uczci. Nie tylko by podnie Ciao Jezusowe w Hostii, bo tam ju nic nie ma. Lekkomylno. Zawsze jaka okruszynka upadnie. Trzeba tak to utrzyma, bo to jest Bg Wszechmogcy. Ten Jezus bdzie sdzi. To jest Ciao Jego i Krew Najwitsza. Kto spoywa Ciao Jezusowe i Krew pije, ten bdzie mia ycie wieczne. A s oporni do Jezusa. Sztywni do Jezusa. Bo Go nie chc. Dla mczyzn jest bardzo trudno zdoby si na to. A trzeba mie w sobie wiar gdy chce si i do Nieba. A gdy si chce i do pieka, to nie trzeba nic da. Tam nie potrzeba adnych modlitw. Ale aden ju nie wyjdzie z pieka, jeeli si tam dostanie. Dobry Pasterz Jezus chodzi wszdzie za owcami swoimi i chce, aby adna Jego owca nie zgina. Ale powiadaj, to nic jak pjd, to niech tam bd w piekle. Myl, e tam pjd i wyjd z powrotem. A aden ju nie wyjdzie z pieka., jeli si tam dostanie - aden mczyzna, ani panna, ani matka. Na to jestecie na witej ziemi, ebycie si miowali wzajemnie. Bycie mieli rado, nawet w cierpieniu. Tak moje dzieci, rozwacie wszyscy, eby lud uwierzy w Jezusa. eby si lud poniy przed Jezusem, aby mieli pokor, bo Jezus jest Stwrc. Upada ma na kolana kady. Stanie jest dla tych staruszkw, ktrzy uklkn nie mog I s modzi, co maj chore nogi. Ale zapata jest dla tych, co mog, a nie chc. A Kapani bd bardzo cierpie, ktrzy powiadaj, aby wszyscy 26

stali. S tacy Proboszczowie, ktrzy powiadaj: Bdziecie wszyscy sta! Bo tak wam nie dam Jezusa. Pan Jezus jest bardzo miosierny ale bdzie bardzo cierpie ten Kapan, ktry powie: na stojco. A tak wiara sabnie. Nie szybko, ale powoli..., [i przygotowuje grunt dla Antychrysta]. Gdy Komunie w. rozdziela na stojco i gdy dzieci pierwszokomunijne bd sta. Te dzieci to anioki, bo to s jeszcze dzieci niewinne. Ale nigdy nie stjcie, tylko upadajcie na kolana, bo Pan Jezus patrzy na te malestwa, co upadaj na kolana swoje. Jezus si cieszy. Jezus si umiecha do tych wiernych dzieci. A Kapan powiada, bdziecie sta i rozdziela na stojco. To s Kapani ju bardzo oddaleni od Boga. Leniwi. Leniwy, bo jak Msz wit odprawia, to przyjmuje na stojco (zamiast pokoni si gboko). Kady Kapan musi si poniy, gdy przyjmuje Ciao Boe. Musi si upokorzy, a nawet poniy gboko, poniewa przyjmuje Zbawiciela. Kady Kapan. A nie sta jak drut i przyjmowa Jezusa. Wszystkie te sowa rzekem ja - Ojciec Pio i chc by z wami na zawsze (wspomaga was). I wierny lud, gdy bdzie prosi Jezusa, ma przyjmowa Go z ca pokor i wiar, rce maj by zoone. Musicie pamita, e idziecie do Jezusa po Ciao Jego i po Krew Najwitsz na ycie wieczne. Nie wolno postpowa lekkomylnie, tylko z pokor. Uwaajcie na Rany Zbawiciela, bycie nie ranili Jego Ciaa. Abycie z najwiksz pokor Go przyjmowali. Boe Wszechmogcy, przepraszam Ci, miuj Ci, nie odwracaj Swojego Oblicza na wieki ode mnie. Nie bd zagniewany na wieki. Jezu dobry, nawrc si i bd z Tob na zawsze. Jezu, nie bd mi sdzi, tylko Zbawicielem moim. Pan Jezus chce kadego, by przyszed do Niego. On wyla do kropelki Krew. Jezus nie chce grzesznika, tylko nawrconego, by y dla Niego, by si upokorzy. By Go przyj z radoci, Ciao Jego i Krew Najwitsz - to daje ycie wieczne. I miujcie sugi Boe (kapanw) bo suga Boy na to zasuguje, on si uczy i zosta powicony. Namaszczony by Olejem witym i Pan Jezus da mu ten talent. Ci, ktrzy przeklinaj Kapanw, to sami siebie przeklinaj Przyszedem wam to powiedzie - Ojciec Pio i musz odej od was. Drogi mj, wierny sugo Boy, ty masz dar do Nieba. I tak ci bardzo miuj, bo 27

odwiedzasz mi dziewczynk (Katarzyn Szymon nazywano dziewczynk), ktra jest bardzo chora, ale jej zdrowie polepsza si. Jezus j uzdrowi. Ten dobry Jezus. Z rnych chorb, cikich chorb. Mwi, e cudw nie ma. Cuda s i bd. Mj drogi, cudw nie ma dla niewierzcych. Ci mwi: ja w takie co nie wierz, tego nie ma, to nie moe by prawd, zawsze umiej po ludzku wytumaczy - byle nie odda chway Bogu Najwyszemu. Tak bluni. Moje dzieci, uwaajcie, ebycie si dobrze spowiadali z waszych win. By nie byo zatajonych grzechw. Nie obawiajcie si, Spowied to tajemnica i Kapan nie moe jej zdradzi. Spowiadaj si te Kapani, Biskupi i sam Papie. Kady na ziemi bez wyjtku musi si spowiada. Powiadaj mczyni: Przecie ja nie grzesz, bo ja adnego grzechu nie mam. Ten, ktry to powiada, to bluni, bo w grzechu wszyscy s poczci i wszyscy grzesz. Z grzechu trzeba si wyspowiada i ju nie wraca do niego. Ze wszystkich grzechw trzeba si wyspowiada, z maych i z cikich. Uczyni to trzeba z pokor i wiar. Niech ten Bg Miosierny nie bdzie na nas zagniewany na wieki, lecz niech nam okae Miosierdzie swoje. eby nie musia by sdzi, tylko Zbawicielem, bo Pan Jezus jest bardzo miosierny, tylko nie obraajcie Go grzechami. Dam wam bogosawiestwo Boe (O. Pio), bycie wszyscy aski otrzymywali, bycie trwali w asce uwicajcej. Bogosawiestwo Boe niech zstpi na was wszystkich, niech bdzie na zawsze z wami. Niech was bogosawi: Bg Ojciec, Bg Syn i Bg Duch wity. Amen. Zdrowa Maryjo Bogarodzico...

I. WIADECTWA KAPANW
1. KSIDZ CZEKAJ JAN - Broniszw 29 Na wielokrotn prob autora chyba pierwszego opracowania, zbierania okruszyn prawdy, faktw o Katarzynie Szymon, stygmatyczce polskiej, pragn z najwiksz pokor i uznaniem a rwnoczenie z najgbsz czci i szacunkiem dooy szczypt faktw - przey ze spotka z wyej wymienion. Czyni to rwnie dlatego, aby Ta, ktra za ycia tak bardzo mao bya ludziom znana, a rwnoczenie wybrana przez Boga spord tylu milionw Polakw, jako Jego narzdzie dla ratowania dusz ludzkich i wiata przed kar za jego liczne grzechy i zbrodnie, bya coraz wicej znana, czczona i kochana, zanim jeszcze zostanie wyniesiona na otarze. Ponadto pragn, aby niektre fakty, zdarzenia, przeycia zwizane ze spotkania z siostr Katarzyn Szymon zostay utrwalone na papierze zanim jeszcze czas zatrze ich lad. Chc take, aby przez to drogi Czytelniku sta si bogatszy w prawd, a moe pozna i nawet sam dowiadczy co moe Bg i Niepokalana uczyni dla tych, ktrzy staraj si pozosta im wiernymi. Jeli chcesz skorzysta z tego co przeczytasz dla siebie i dobra twej duszy musisz by obiektywny, powiniene przyj metod w. Maksymiliana M. Kolbe Dalej zajdziesz na kolanach jak rozumem. Zreszt sprbuj sam odda si cakowicie w opiek Niepokalanej - na wzr w. Maksymiliana, Prymasa Tysiclecia Kardynaa Stefana Wyszyskiego, czy Papiea Jana Pawa II jeli tego jeszcze nie uczynie, bo ju Ci niewiele czasu pozostao, a zobaczysz ile w Tobie i przez Ciebie uczyni Niepokalana Dziewica Maryja dla zbawienia dusz ludzkich i kocioa. Sporo ju lat mino, gdy w korespondencji otrzymaem zdjcie pewnej kobiety, na rkach ktrej widniay due rany, a z oczu strugami spywaa krew. Znacznie wczeniej czytaem o stygmatykach: Ojcu Pio, Teresie Neuman, std atwiej mi byo przypuci, i jest to zjawisko nadzwyczajne. Wiedziaem, e ona yje w Polsce, ale poza tym nic wicej, 29

28

ani nawet nazwiska czy imienia. Z radoci, a rwnoczenie z wielk powag i szacunkiem opowiadaem innym to co za ycia czyni taki Ojciec Pio, czy Teresa Neuman, a co zostao utrwalone na pimie. Zawarte tam fakty byy tak fascynujce i gbokie w swojej treci, e rozumowo je pozna i tym bardziej przyj jest trudno. Tu trzeba wielkiej pokory i gbokiej wiary. Pragnem zobaczy Ojca Pio, choby jego zdjcie, ale i tego wtedy nie miaem. Majc informacj, e podobna osoba jest w Polsce, pragnienie spotkania i uczczenia Boga w niej poprzez ucaowanie ywych Jego Ran byo nie do pokonania, ale niestety nigdzie, od nikogo niczego nie mogem si dowiedzie: ani w jakim wojewdztwie czy regionie Polski mieszka. Rnie mwiono, ale nic pewnego, a czas upywa. W roku 1986 otrzymaem (nie pamitam od kogo) identyczne zdjcie tej samej osoby z napisem na odwrocie: Katarzyna Szymon Stygmatyczka nic wicej. Nieco pniej miaem okazj pozna kierowc stygmatyczki, ktry obieca mi do niej zawie. Trudno opisa, jaki wtedy przeyem wstrzs. Nigdy czego podobnego w yciu nie przeyem, zabrako mnie sw, wreszcie po chwili odpowiedziaem: owszem, od dugiego czasu pragn j spotka, a dotd bezskutecznie. W nastpnym tygodniu bd mia wolny dzie kapaski, wic przyjad do pana. Tak musiaa zadziaa Boa Opatrzno, gdy nigdy w yciu tego czowieka nie widziaem ani te nigdy i nikogo o adres Katarzyny Szymon nie pytaem. Pragnienie spotkania pozostao gdzie tam gboko w sercu do czasu szczliwego spotkania ze wspomnianym panem. Wykorzystujc znowu swj wolny dzie kapaski udaem si do Katowic pod wskazany adres. Wszystko zastaem tak jak podano w treci zaproszenia, nastpnie zgodnie z wczeniejsz propozycj udalimy si wsplnie, tzn. on z on i ja do siostry Katarzyny Szymon i pielgnujcej j pani Marty. Obie przyjy nas nadzwyczaj serdecznie z najwiksz pokor i yczliwoci. Siostra Katarzyna Szymon siedziaa na tapczanie, bardzo mao z niego schodzia, jedynie za swoj. 30

potrzeb i to z pomoc innych. Widziaem na rkach i nogach wielkie strupy, pod ktrymi mona byo dostrzec krew, rwnie na gowie day si zauway misterne struki krwi, cho ran nie byo wida. Pomimo tych ran i wielu innych powanych chorb - jak si pniej dowiedziaem - bya zadowolona, umiechnita i ogromnie yczliwa, tak ona jak i pani Marta. Oprcz nas byo tam jeszcze kilka innych osb. Po przywitaniu, krtkiej rozmowie i modlitwie odprawiem dzikczynn Msz w. za ask spotkania, a take w intencji Katarzyny Szymon, pani Marty i szofera z on. Po Mszy w. podobnie jak przed Msz w. byy modlitwy - Raniec w., Koronka do Miosierdzia Boego, troch piewu. Nastpnie skromny poczstunek dla wszystkich osb, w ktrym uczestniczya te Katarzyna Szymon, cho bardzo niewiele jada. Przed poegnaniem bya jeszcze chwila wsplnej rozmowy, najpierw oglnej a nastpnie indywidualnej z Katarzyn. Kiedy wyraaem swoj ogromn rado i wdziczno Bogu za spotkanie i chciaem opowiedzie jej jak si to stao, e jestemy razem, Katarzyna gonym umiechem i ruchem rki powstrzymaa mnie dajc znak, e to wszystko jest jej znane. Znowu moje kolejne zaskoczenie i zdziwienie jak si to mogo sta. Doszedem do wniosku, e jestem wiadkiem rzeczy nadzwyczajnych, niepojtych dla rozumu. Po poegnaniu z Katarzyn Szymon i domownikami udalimy si w drog powrotn do Katowic do p. Pionkw. Pniej zapytaem szofera: panie, przecie ja pana nie znam, nigdy te nikogo o adres Katarzyny nie pytaem, jak pan to uczyni. On z umiechem odpar: przekazaem co mi polecono. Kilka nastpnych wolnych dni kapaskich powiciem na spotkanie z siostr Katarzyn Szymon, przy okazji ze swoj rodzin zaatwiajc rwnoczenie po drodze swoje sprawy duszpasterskie. Pewnego razu bdc u Katarzyny zobaczyem jak spod duych ran pokrytych strupami sczya si krew, rwnie z oczu i gowy, cho samych ran nie byo wida (siedziaem obok niej). Razem ze mn bya maa grupa przyjaci ze Wschowej. Po Mszy w. odmwilimy Raniec w., nastpnie Koronk do Miosierdzia Boego. Po wsplnej modlitwie bylimy wszyscy wiadkami ekstazy. Siostra Katarzyna jakby na jaki czas caa zastyga, oczy nieruchome, utkwione w jeden punkt, nie reagowaa 31

na adne nasze mowy czy ruchy. Zmieni si jej gos, zacza przez ni przemawia Matka Boa, a potem w. Jan Nepomucen. Ja siedziaem obok Katarzyny, podtrzymywaem j za plecy przez poduszk, samej w takim stanie byo trudno usiedzie. Nigdy czego podobnego w yciu nie widziaem, wygldao tak jakby jej ycie - duch byy poza ciaem a ni zawadn kto inny. Ja na to patrzyem i to widziaem, poniewa tak sobie przedtem yczya mwic: niech kapan sidzie tu obok przy mnie". Widocznie czua, e bdzie potrzebna pomoc. Tu znowu przeyem wielk rado a rwnoczenie byo dla mnie zaskoczeniem, gdy podczas ekstazy otrzymaem odpowied na pytania, o ktrych nikt prcz mnie nie wiedzia. Pytania byy bardzo powane, niepokoiy mnie, gwnie te, ktre dotyczyy kapastwa. Trudno byoby mnie dzi w usyszane sowa uwierzy, a nawet, e to zdarzenie kiedy zaistniao, ale byy wypowiedziane wobec wiadkw i zostay utrwalone na tamie, ktr zatrzymaem. Po skoczeniu ekstazy siostra Katarzyna zostaa znowu jakby przywrcona do ycia, czy zbudzona z gbokiego snu, zacza si rozglda, umiecha, mwi swoim zwykym jzykiem. To zjawisko wywoao w nas dziwne wraenie, niespotykane dotychczas uczucie. Nastpnie bya modlitwa dzikczynna, pieni na cze Najwitszej Maryi Panny i Jej Syna. Potem nas pobogosawia w obcym jzyku (chyba hebrajskim) i po poegnaniu odjechalimy do domu. Chyba dwukrotnie byem ze swoimi parafianami u siostry Katarzyny Szymon, jadc z pielgrzymk do Pani z Jasnej Gry. Wiele razy jedzili sami parafianie, std midzy parafi a Katarzyn nawizaa si cisa wi. Kto tam pojecha, choby raz, trudno si byo oprze wewntrznemu natchnieniu, by nie jecha nastpny raz. Co tam cigno, nie dawao spokoju. Spotkanie z Katarzyn Szymon zawsze byo przepenione radoci, zadowoleniem, pokojem. Utrwalao wiar, pokor, pobono, cze dla Boga i Niepokalanej. Kady od niej wraca inny, ten sam - ale nie taki sam, odmieniony, przemieniony, z nowym zapasem energii, si i rodkw tak fizycznych jak i duchowych. Tam si czuo namacalnie dziaanie aski Boej. 32

Rady, pouczenia, ostrzeenia a nawet groby dla ratowania dusz i wiata byy wielkim skarbem. Coraz silniejsze byy wizy jakie nas czyy z Katarzyn Szymon, dominowaa wdziczno za tyle serca, dobroci i yczliwoci, wzbudzay pragnienie, by zaprosi siostr Katarzyn do naszej parafii, a szczeglnie na odpust parafialny w. Anny w Broniszowie wraz z jej opiekunk p. Mart i pastwem Ponkami. Katarzyna Szymon zaproszenie przyja z radoci mwic, e bardzo pragnie do nas przyjecha i uczyni jeli tylko Bg pozwoli, ale prosia aby parafia dobrze si przygotowaa duchowo, bo inaczej dobry Jezus moe nie zezwoli jecha. Nauczony dowiadczeniem staraem si jak najdoskonalej przygotowa parafian na te pikne uroczystoci tak odpustowe jak i spotkanie z polsk stygmatyczk Katarzyn Szymon. O tym parafian informowaem i prosiem, aby pomogli wszystkiego dopilnowa. O przygotowaniach do przyjazdu poinformowano mnie telefonicznie, e wszystko jest na dobrej drodze. Nadszed dzie odpustu, dopisaa pikna pogoda, otarz urzdzilimy na polu, poniewa byo bardzo duo ludzi. Przybyo wielu kapanw i ludzi duo jak nigdy dotd. A jednak ona nie przyjechaa. Jak si okazao, wysoka gorczka zmusia j do pozostania w ku. Majc wolny dzie po odpucie pojechaem do niej i po przywitaniu wyraziem swj i parafian smutek z powodu choroby, ktra uniemoliwia przyjazd Katarzyny i opiekunw do nas na odpust. Tam si dowiedziaem reszty szczegw odnonie choroby, a mianowicie poinformowano mnie, e temperatura wystpia tylko na czas wyjazdu, kiedy on bezpowrotnie upyn, to temperatura ustpia i Katarzyna znowu poczua si normalnie, ale na wyjazd ju byo za pno. To wskazywao na dziaanie Boe. Na moje sowa wyraajce al z powodu niemonoci przyjazdu, ona odpowiedziaa bardzo stanowczo i przekonywujco, ale z umiechem: co, nie byam? Nie byam? Prosz pomyle, przypomnie sobie. Zaniemwiem z wraenia na chwil, potem pomylaem co to wszystko znaczy. Wreszcie przyszo jakby olnienie, przypomniaem sobie wszystko dokadnie. 33

Kiedy mianowicie spowiadaem podczas uroczystoci odpustowych, celebrans odprawia Msz w. i gdy zbliy si moment przeistoczenia, nagle poczuem jakby obok konfesjonau trudny do okrelenia, przepikny zapach, ktremu towarzyszyo bardzo intensywne jednak inne ni od promieni sonecznych ciepo. Trwao to wszystko jaki czas, potem wszystko ustpio. Sprawdziem, ale nikt nie sta przy konfesjonale, wokoo i to do daleko byo pusto. W pitek 22 sierpnia 1986 roku jadc na spotkanie rodzinne wstpiem do Katarzyny Szymon, bardzo si ucieszya z odwiedzin, tym bardziej, e bya bardzo powanie chora. Uskaraa si na wielki bl w piersiach, z trudem oddychaa i powoli wydobywaa sowa. Mwia, e teraz to chyba wszystkie choroby zeszy si na raz, oglnie bya bardzo osabiona, pomimo tego bya umiechnita, ogromnie cierpliwa i bardzo spokojna. Rzadko kiedy bya w peni zdrowa, zawsze co dolegao jej, nie uskaraa si jednak i suya kademu do koca, do granic wytrzymaoci. Do wszystkich odnosia si z prawdziw yczliwoci i trosk, zawsze zapewniaa o modlitwie przed Bogiem i Niepokalan. Wyjtkowy szacunek miaa dla stanu duchownego, pomimo i od wielu kapanw doznawaa niemao goryczy, blu a nawet ez, o czym parokrotnie wspominaa. Zawsze powtarzaa, e to wszystko dla Jezusa i Maryi, dla nawrcenia grzesznikw i za dusze w czycu cierpice. Niech tego dobry Jezus nie pamita i im przebaczy. Od dziecka nie miaam spokoju na tej ziemi - mwia Katarzyna Szymon. Tak to ju jest, ale to wszystko dla dobrego Jezusa i Maryi. Czas mojego odejcia ju si zblia, wystarczy, chciaabym ju odej. Wspominaa: Byam ju na sdzie, przyszed Pan Jezus piknie ubrany, w koronie na gowie a obok Niego sta w. Jan - umiowany Jego ucze. Jezus pokaza mi jakby tablice, na ktrych uwidocznione byo moje ycie. Po czym przekaza pewn uwag, ale w. Jan stan w mojej obronie i rzek do Zbawiciela, e to tak byo. Jezus z umiechem popatrzy i rzek to niech tak bdzie. Nastpnie po przygotowaniu i modlitwie, w obecnoci kilku osb, m.in. pani Marty, pastwa Ponkw odprawiem Najwitsz Ofiar w 34

intencji Katarzyny, w ktrej jak zawsze uczestniczya z penym zaangaowaniem. Po Mszy w., chwili dzikczynienia i modlitwie poegnaem si z siostr Katarzyn Szymon i pojechaem do rodziny na wesele chrzenicy. Nie wiedziaem, e to bdzie nasze ostatnie spotkanie. Niewiele zabawiem u rodziny, zaraz po weselu na drugi dzie, tj. w niedziel po odprawieniu Mszy w. w intencji moich rodakw, udaem si w drog powrotn, razem z dwoma moimi siostrzenicami - Krystyn i Barbar Kuba, ktre bardzo pragny spotka si z Katarzyn Szymon. Pastwa Ponkw zobaczyem w kociele na Mszy w. w Katowicach i z wyrazu twarzy poznaem co si stao. Oni mnie w tym utwierdzili - Katarzyna Szymon nie yje, odesza do Ojca w niedziel, tj. 24 sierpnia o godzinie 1530. Wsplnie pojechalimy tam. W domu spotkaem j ubran w szaty trzeciego zakonu, spoczywajc na pododze z uwagi na wysok temperatur powietrza. Po raz ostatni z najwiksz czci i pobonoci ucaowaem miejsca dawnych ran. Rce, zreszt jak i cae ciao byy zimne ale wiotkie jak u czowieka zemdlonego. Dawne due strupy na rkach, nogach zaczy jakby w oczach goi si i znika. Dowiedziaem si od p. Marty, i byem ostatnim ksidzem, ktry j odwiedzi przed mierci i pierwszym po jej odejciu do Pana. Pomimo, e mnie uprzedzia o swojej mierci, poniewa pragna ju odej, o czym mwia parokrotnie, to jednak jej odejcie przeyem bardzo bolenie. Wyznam szczerze, e nikogo poza moj matk nie kochaem na ziemi bardziej od niej. Sam nie wiem dlaczego, chyba za jej niepojt pokor, dobro, cierpienie, yczliwo, prostot, ponienie jakiego nie oszczdzio jej ycie i to prawie od samego urodzenia i a do mierci, o czym nie raz informowaa. Przede wszystkim jednak za porednictwo u Boga. Zreszt tego si nie da opisa, ale ona miaa co w sobie, co przycigao jak magnes i to kadego. To trzeba przey, dowiadczy, aby zrozumie. Tak si czasem wydaje, e ona nic nie miaa, gdy sama bya jakby gociem u dobrych, yczliwych ludzi, a jednak nikt od niej nie wraca z pustymi rkoma, tak dosownie jak i w przenoni. Wszyscy byli czym obdarowywani. Najwaniejsze jednak byo to, co nie zawsze byo uchwytne, a dawao niezwyk rado i pokj, umacniao na dalsze ycie. 35

Jej braku chyba nikt nie zastpi, to bya wyjtkowa osobowo o anielskim sercu, niespoytej dobroci, heroicznej cierpliwoci, trudnej do osignicia pobonoci, witoci i spokoju. Podobnie i chyba w takim gronie, jak podczas odwiedzin za jej ycia, ale peni blu i alu, chocia w pogodzeniu si z wol Bo, zoylimy przed Majestatem Najwyszego Najwitsz Ofiar za spokj duszy naszej ukochanej nad ycie siostry Katarzyny Szymon, duszy wybranej przez Boga jako narzdzie dla ratowania dusz ludzkich. Po Mszy w. odmwilimy Anio Paski za spoczywajc w Panu oraz Koronk do Miosierdzia Boego. Nastpnie dla uatwienia spotkania wiernych z Katarzyn Szymon postanowiono znie j z pitra na parter do ganku i tak te zrobiono. Pastwo Ponkowie, pani Marta i ja (nie pamitam czy by kto wicej), znielimy siostr Katarzyn w przecieradle i kocu do ganku i uoylimy w trumnie. A oto par szczegw - ja trzymaem j za plecy i gow. Ciao byo zimne, ale wiotkie jak czowieka zemdlonego, paznokcie rowe, twarz bladorowa jak we nie. Oglnie ciao pachniao jakby ywic, adnych oznak mierci, ja to czuem, widziaem, dotykaem, poniewa j niosem i tak wiadcz, bo one s prawdziwe. Wyznaj jako kapan, e trudno mi zliczy, ile razy sprawowaem liturgi pogrzebu, bd przy ilu asystowaem, ale czego podobnego dotd nie widziaem ani nie syszaem. Pogrzeb odby si 28 sierpnia 1986 roku, tj. w pity dzie po mierci. Cho by to nieprzyjemny, zimny i deszczowy dzie, przybyo wiele tysicy ludzi z kraju i zagranicy, aby poegna swoj umiowan i drog sercu osob. Samych kapanw byo okoo 20 i sporo sistr zakonnych. W dzie pogrzebu kilkakrotnie byem przy trumnie siostry Katarzyny, egnajc si po raz ostatni z ni dotykaem rk, byy takie jak u nikogo z umarych nie spotkaem, paznokcie nadal rowe, rce zimne ale nadal wiotkie, lune i bez adnych objaww mierci biologicznej. adnych nieprzyjemnych zapachw nie dao si odczu, wrcz co przeciwnego (cho ju by 5 dzie po mierci i wysoka temperatura). Dawne wielkie strupy znikny prawie zupenie, pozostay tylko resztki, znaki po byych ranach. 36

2. KSIDZ KUBASIAK RYSZARD - ul. Wyka 6 - Krakw Niniejszym owiadczam uroczycie, e w poczuciu zupenego posuszestwa dla dekretw papieskich w sprawie wypadkw (osb) cudownych poddaj ca tre niniejszego pisma wyrokom w. Kocioa Katolickiego, ktremu zawsze i wszdzie chc okazywa ulego i posuszestwo. Oto moja opinia na temat Katarzyny Szymon. Znajomo powyszej osoby datuje si od 1981 roku, gdy peniem funkcj wikariusza w parafii Chrystusa Krla w Leszczynach (dzielnica Bielska-Biaej). Zanim osobicie poznaem Katarzyn, syszaem wiele pozytywnych wypowiedzi na jej temat. Zapragnem wic osobicie - na pocztku troch z ciekawoci - pozna t osob. Pierwszy raz byem ze znajomymi z grupy modlitewnej z parafii, w ktrej pracowaem. Zostaem przyjty bardzo serdecznie, z du yczliwoci. Byem wiadkiem ekstazy, w czasie ktrej byy rwnie sowa skierowane do mnie. Byy to sowa pochway i pocieszenia (nie pamitam przez kogo). Widok ran na doniach jak rwnie zaschej krwi na policzkach (zy krwawe z oczu) i gowie wywar na mnie due wraenie. Odebraem to bardzo religijnie. Pniej odwiedzaem Katarzyn mniej wicej co miesic, dwa -za kadym razem z jak grup z parafii (modzie, doroli). Bardzo czsto w czasie odwiedzin widziaem krew w wyej wymienionych miejscach. Jeden raz widziaem (bez moliwoci zudze) wypywajce krwawe zy z oczu. Wielokrotnie byem wiadkiem wypywajcej krwi z ran na doniach. Par razy, gdy wraz z ludmi modliem si odmawiajc raniec (cz bolesn) odczuwaem mocn wo (miy zapach). Nie moga to by sugestia - jak sobie przypominam - wtedy, gdy sam chciaem odczu ten zapach, wywoujc niejako t wo, to nie czuem nic. Dopiero, gdy skupiem si na modlitwie, mogem odczu istnienie przepywajcej woni. Podobne odczucia miay towarzyszce osoby. W wikszoci przypadkw w czasie odwiedzin byem wiadkiem ekstaz. Tre ich, jak mi si wydaje, nie koliduje z nauk Kocioa. Gwn myl ekstaz przewanie by apel o modlitw i pokut jako 37

rodki ratowania wiata. Ukazywane byy bdy i zo tego wiata, potrzeba nawracania. Godnym wspomnienia jest dzie w 1982 roku (dzie poegnalny z grup modlitewn), gdy po raz pierwszy odwiedzia mnie Katarzyna. Bya ekstaza, w wikszoci dotyczca mojej osoby. Tre jej nagrana jest na tamie. Wiele mgbym mwi na temat Katarzyny Szymon, ktra zapisaa si w mojej pamici bardzo pozytywnie i staa si wanym ogniwem w mojej drodze kapaskiej. S to moje bardzo skrtowe wspomnienia. Nie wyprzedzam ocen i opinii Kocioa witego pozostawiajc Mu cakowit ocen ycia Katarzyny. 3. KSIDZ zakonny - Katowice Siostr Katarzyn Szymon odwiedziem w jej mieszkaniu w Kostuchnie 5-7 razy, ju w czasie trwania mojej nauki w Seminarium Duchownym. Dwa razy byem wiadkiem ekstazy. Te spotkania byy dla mnie wane. Ceniem je i nadal ceni, kade bowiem z nich byo dla mnie szczeglnym umocnieniem i w wierze i na drodze mojego powoania zakonnego. Sowa siostry Katarzyny, m. in. Bdziesz dobrym kapanem" -miay wyjtkow moc i prawdziwie byy oparciem zwaszcza w chwilach trudnych. Odczuwam to w sposb wyrany. Chtnie przychodziem do siostry Katarzyny, poniewa spotykaem w niej osob wielkiej wiary, tak gbokiej, jakiej nie spotyka si nawet w rodowiskach powoanych specjalnie do jej pielgnowania, a przy tym osob szczeglnej prostoty, pokory, wiadom swoich saboci i do koca heroicznie z nimi walczc. Bya gboko zrwnowaona i pena Boego Pokoju. Taki Pokj, jak mi si wydaje mona osign tylko czstym przystpowaniem do Sakramentw i po latach intensywnej, gbokiej modlitwy jednoczcej z Chrystusem. Bya w moim odczuciu nieskazitelnie uczciwa, tak jak jest uczciwy kady bardzo cierpicy czowiek. Bya pena oddania Kocioowi i pena szacunku dla duchowiestwa, a rwnoczenie z matczyn mioci ubolewaa nad zem, ktre do si wkrado. 38

4. KAPAN zakonny o. Franciszek - Katowice Katarzyn Szymon poznaem w grudniu 1979 roku w Katowicach, gdzie przebywaem przez pewien czas u swych znajomych. Poznaem j przez porednictwo Teresy Malinowskiej, absolwentki KUL-u a obecnie siostry zakonnej Matki Boej Miosierdzia. Przez p roku do momentu spotkania z Katarzyn Szymon modliem si do Pana Boga, abym mg si z ni zobaczy. Wwczas miaem skoczone 33 lata i rok ten dla mnie by przeomowy. Otrzymaem Bo ask nawrcenia od grzesznego ycia jakie dotychczas prowadziem. Jechaem do Katowic w poczuciu wasnej niegodnoci. Miaem bowiem spotka si z niezwykym czowiekiem, o ktrym tyle dobrego syszaem. Spotkanie to na mnie wywaro ogromne wraenie. Oprcz nas w pokoju, w ktrym bya Katarzyna Szymon, byo kilka osb przyjezdnych. Rozmawialimy na rne tematy, ale gwnie byy to sprawy Boe. Obserwowaem Siostr Katarzyn - zdumiaa mnie swym zachowaniem. Bya niezwykle pogodna i umiechnita, czasami milczca. To mymy mwili, a ona suchaa, jedynie czasami wyraaa swe spostrzeenia. Dano mi do odczytania Ordzie Pana Jezusa i Matki Boej - o wspczesnym zagroeniu czowieka przez szatana oraz o masonerii ydowskiej. Siostra Katarzyna potwierdzia jego autentyczno. Nastpia luna rozmowa, wszystko to byo zwyczajne, ale w pokoju, w ktrym przebywalimy odczuwao si niezwyky nastrj, ktry promieniowa od siostry Katarzyny. Nie wiem jak dugo to mogo trwa, ale w pewnej chwili siostra Katarzyna wesza w ekstaz - mwi Pan Jezus. Gos siostry Katarzyny zmieni swoj barw, zmieni si take cay styl mwienia, pamitam te sowa: ...Ja Jestem tym, ktry bdzie was sdzi.... Nogi mi si ugiy i padem na kolana. Podobnie uczynili wszyscy w pokoju. Pan Jezus mwi o trwajcych cierpieniach, i nadal jest przybijany gwodziami do krzya - naszymi grzechami. Z wraenia niewiele zapamitaem poruszanych problemw. Pamitam jednak, jak Pan Jezus zwrci si do modzieca, ktry by z nami w pokoju aby poszed za Nim i suy Mu wiernie .... Jak si okazao, to spotkanie spowodowao, e mody czowiek o imieniu Lucjan na drugi dzie zdecydowa si 39

wstpi do klasztoru i obecnie jest przed wiceniami diakonatu. Po Panu Jezusie w ekstazie przyszed Ojciec Pio, ktry zwrci si do nas przyjezdnych z Lublina z krtk nauk - na wskro ewangeliczn. Zakoczy rad, abymy nasz pielgrzymk do Katowic ofiarowali w swoich intencjach, po czym nas pobogosawi przez rce Katarzyny Szymon. Szczeglny moment pamitam, gdy poprosilimy siostr Katarzyn, aby nam pobogosawia nasze race i medaliki. Ot z ran Katarzyny Szymon wydobyway si zapachy wspaniaych r, ktre zapeniay cay pokj i kady z nas wwczas dowiadczy tego zjawiska. Te kilka godzin, ktre wsplnie spdzilimy z Katarzyn Szymon dla mnie byy jakby jedn chwil. Rzecz znamienn, o ktrej chciabym wspomnie, bya moja rozmowa z siostr Katarzyn, ktra dotyczya mojego dalszego ycia. Co dalej pocz, czy w tym nawrceniu moim mam zaoy rodzin, czy te wybra inn drog? Przyznaj si, e na tym etapie ycia duchowego, skaniaem si bardziej ku zaoeniu rodziny, anieli za szukaniem innych rozwiza. Katarzyna Szymon krtko odpowiedziaa - klasztor! Gdy to usyszaem pamitam, e miotay mn rne uczucia, tzn. niedowierzanie, a take i sprzeciw spowodowany przekonaniem, w ktrym jakoby trac co z czego nie wolno mi zrezygnowa. Poczucie to niko wraz z czstotliwoci spotka z Katarzyn Szymon, na rzecz tego, co pierwotnie wypowiedziaa. Siostra Katarzyna zapewniaa mnie o pamici w modlitwie. W dniu 16 padziernika 1981 roku zoyem podanie o rozwizanie stosunku o prac, a w dniu 23 listopada 1981 roku miaem kolejne spotkanie z Katarzyn Szymon w Katowicach a wraz ze mn bya koleanka. Oboje po spotkaniu z Katarzyn Szymon decydujemy si suy Panu Bogu w sposb doskonalszy - w zakonie. W dniu 24 listopada 1981 roku wstpiem do zakonu 0.0. Dominikanw w Poznaniu, gdzie przez 10 miesicy przebywaem w nowicjacie. Natomiast moja koleanka wstpia do Zgromadzenia Matki Boej Miosierdzia w Krakowie i do chwili obecnej jest w zgromadzeniu. Jeli chodzi o mnie, to nie powiodo mi si u Braci 40

Kaznodziejw. Odczytaem to jako wol Bo, abym opuci mury dominikaskie. W dniu 7 listopada moje pierwsze kroki skierowaem do Katarzyny Szymon, ktra w tym czasie przebywaa w aziskach koo Wodzisawa. Ona wszystko wiedziaa o mojej sytuacji, a nie trzeba byo wiele mwi, umiaa to bezbdnie oceni. Pamitam, w tym dniu, oprcz mnie byo jeszcze kilka osb. Przez Katarzyn Szymon mwi Ojciec Pio, ktry poruszy wiele bolesnych spraw Kocioa. W tym dniu otrzymaem przez siostr Katarzyn wiele pocieszenia dla mej strapionej duszy. Ilekro byem u Katarzyny Szymon, znajdowaem umocnienie, jakby nowy duch wstpowa we mnie. Dawaa mi wskazwki, aby zgodzi si z wol Bo, modli si gorco do Ducha witego i prosi Pana Jezusa i Matk Najwitsz oraz dusze w czycu, a wszystko si uoy. Wkrtce potem otrzymaem ask wstpienia do Zakonu w. Franciszka z siedzib gwn w Katowicach. Otrzymanie tej aski Boej zawdziczam Katarzynie Szymon. W czasie studiw w dniu 30 czerwca 1985 roku przeoeni wyrazili zgod, abym odwiedzi siostr Katarzyn wraz z bratem Wojciechem. W tym czasie Katarzyna Szymon bardzo cierpiaa, otrzymywaa bolesne zastrzyki. Gdy weszlimy do pokoju, w ktrym przebywaa, Siostra Katarzyna spaa. Nie chcielimy jej budzi, postanowilimy wic cicho si pomodli. Byem wiadkiem nieoczekiwanego zjawiska. Ot, gdy mielimy ju zamiar opuci pokj, siostra Katarzyna znalaza si w ekstazie, w ktrej w. Dominik Guzman wygosi nam nauk i wiele cennych rad - s one nastpujce: 1. Powinnimy przyjmowa Komunie w. w postaci klczcej, 2. Mamy prowadzi codzienny rachunek sumienia, szczeglnie zwracajc uwag na to, co dobrego uczynilimy w danym dniu, 3. Mamy by posuszni i ksztaci si w gorliwoci zakonnej, 4. Powinnimy modli si do Ducha witego, ucieka si do Matki Boej jako Wielkiej Ordowniczki, 5. Mamy dochowa wiernoci w kapastwie, gdy wielu kapanw rezygnuje. Po udzieleniu nam bogosawiestwa Katarzyna Szymon jakby dalej spaa. Tote chcielimy wyj nie zauwaeni, gdy tymczasem siostra 41

Katarzyna obudzia si pena radoci, e nas zobaczya - z zapytaniem: Dlaczego mnie nie obudzilicie?" Wywizaa si serdeczna rozmowa, w ktrej Katarzyna Szymon zapewniaa nas o wspieraniu nas modlitw, a gdy Jezus Chrystus zabierze j z ziemi, to bdzie nas wspieraa z tamtej strony. Katarzyna Szymon jest dla mnie niewtpliwym narzdziem Boym, przez ktre Bg do mnie przemwi, dziki niej odnalazem swoj drog ycia. Cho nieuczona, ale jake pokorna, do niej odnosz si sowa Chrystusa Pana, ktry mwi: Wysawiam Ci Ojcze, Panie Nieba i ziemi, e zakrye te rzeczy przed mdrymi i roztropnymi, a objawie je prostaczkom (Mt. 11.25). Katarzyna Szymon zachcia mnie do wikszej mioci Kocioa i kapanw, modlitwy racowej, sakramentw oraz do mioci Boga i bliniego. 5. OJCIEC WICKOWSKI MARIAN Oblat - Katowice Pani Katarzyna Szymon. Co ja o niej mog powiedzie? Niewiele. Poznaem j za porednictwem pana Stanisawa Ponki zamieszkaego w Katowicach. W tym czasie byem wikarym w Katowicach na Koszutce. Nie wiem dokadnie, ale mniej wicej koniec roku 1978 lub 1979 - zawiz mnie pan Ponka do Pani Katarzyny do Kostuchny. Jak to si stao? Przedtem jej nie znaem, ani o niej nie syszaem. Po prostu jaki czas przedtem bya pielgrzymka z Katowic - Koszutka do Kodnia, zorganizowana przez Ojca Proboszcza Kopa. Na pielgrzymce oprcz mnie i innych ludzi by te pan Ponka - pochodzcy z naszej parafii. W czasie pielgrzymki opowiada duo o Katarzynie i jeszcze o jakim Panu? (ze lska). Zaciekawia mnie posta pani Katarzyny. Przy okazji poznaem pana Ponk, dowiedziaem si gdzie mieszka, ale i rwnie pytaem o pani Katarzyn. Pyta za duo nie musiaem, gdy pan Ponka mwi tyle i a tyle, e czowiek mg tylko sucha. Przypuszczaem rwnie, e dla wielu posta Katarzynki bya znana - ja syszaem po raz pierwszy. Rozmawiaem z nimi osobicie w czasie pielgrzymki, a nawet zaproponowaem mu, by mnie z ni.

zapozna Nigdy nie syszaem, ani nie miaem okazji widzie czowieka, ktry ma stygmaty, std moja ciekawo poznania. Obieca, e przyjdzie do mnie ktrego dnia na probostwo i mnie zawiezie do pani Katarzyny. Tak te si stao. Pan Ponka zaproponowa mi wyjazd do pani Katarzyny. W drodze cay czas pan Ponka mwi o pani Katarzynie a ja tylko suchaem. Moje pierwsze wraenie? Kostuchna. Domek pitrowy - bliniak. Na pierwszym pitrze w pokoiku przyozdobionym rnymi obrazami i obrazkami oraz figurkami, na tapczanie czy wersalce siedzi starsza pani po siedemdziesitce. Ubrana po lsku - strj domowy. Ilu ludzi byo w tej chwili - nie wiem, kto by, ale nie duo. Mieszkaa u pani Marty (osoba mi rwnie przedtem nieznana). Pani Marta rwnie wiele wiedziaa o pani Katarzynie, co mogem zauway z czasem mej obecnoci. Pan Ponka przedstawi mnie, e jestem ksidzem z Katowic - Oblatem, itd. Pani Katarzyna chtnie mnie przyja, chtnie rozmawiaa, opowiadajc o sobie i o swoich przeyciach. Pocztkowo musiaem si przyzwyczai do mowy, (gwary) by zrozumie co mwia. Mwia te o stygmatach, ktre ma i kiedy je otrzymaa (widzie widziaem tylko na rkach). W czasie rozmowy z ni czsto wtrcali swoje zdanie pan Ponka i pani Marta. Pani Katarzyna w niczym si nie wyrniajca, skromna, prosta kobiecina lska. Owszem, nieraz si alia, e jej wiele krzywdy wyrzdzono, ale bez adnej zoliwoci. Moje pierwsze wraenie pozytywne i takie pozostao do koca - jako osoby. Jeeli chodzi o stygmaty - zostawiam to lekarzom i tym, ktrzy si na tym znaj. W jedno tylko nie wierz, by sama sobie to robia, jak dugo mona by? Od tego momentu przyjedaem dosy czsto, pocztkowo by by, pniej z Komuni wit - poproszono mnie o to. Dlaczego? Dlatego, e proboszcz nie by najlepiej nastawiony do pani Katarzyny, mia swoje ale. Jedziem z Komuni w. z Katowic - przywozi mnie pan Ponka, ale i nieraz pan Kramarczyk - takswkarz, ktry j pniej pozna, czciowo za moim porednictwem. Przyjeda te z Komuni w. Ojciec Gazela, te z Katowic - Koszutki, gdy ja nie mogem lub nie chciaem. Uwaaem, e trzeba 43

42

da okazj i innym. Nigdy te nikogo nie namawiaem, by pojecha lub nie przekonywaem, by wierzy. Jak chcesz - jed i zobacz i daj swoj opini. Nie dyskutowaem na ten temat -jeli chcesz to sam si przekonaj -jak i co. Ktrego dnia pojecha Ojciec Gazela - zapali si, ale po roku odszed z Katowic i przypuszczam, e on potem nigdy nie by u pani Katarzyny. Pani Katarzyna czsto bywaa w ekstazie - przez ni przemawiali rni wici, ale i rwnie Pan Jezus i Matka Najwitsza. Przy pierwszym spotkaniu ekstazy nie byo, dopiero po nastpnych wizytach byy ekstazy Jak to wygldao? Pani Katarzyna rozmawiaa lub modlia si z innymi i nagle si wyczaa - zapatrzona w jakie miejsce zacza przemawia. Mwia o kapanach, upominaa o przyjmowaniu Komunii witej na klczco - nie stojco. Trzy godziny przedtem nie je, o poprawie ycia ludzi, gdy w przeciwnym razie ludzie zostan ukarani itd. Nie zauwayem nic, co by byo podpadajce i niezgodne z nauk Kocioa, tak mi si wydawao - nie studiowaem wypowiedzi. Gdy chodzi o ekstazy, to nie byem wiadkiem wielu - ile ich byo, dzi nie wiem. Czy mwia co o mnie lub do mnie? Tak. Przede wszystkim, gdy chodzio o budow nowego kocioa we Frydku. e ja mam budowa. Mwia wicej razy - jeden raz gdy byem z nimi tj. pani Katarzyn, z pani Mart i z panem Ponk we Frydku (zim). Nie wiedziaem jak to wykona i do dzi nie wiem jak mogem to zrobi. Przeszkoda - miejsce - na terenie diecezji katowickiej - a wic musiaaby by zgoda Ksidza Biskupa Bednorza. Z nim rozmawiaa pani Katarzyna przy pani Marcie i panu Ponce - wspominali moj osob, ale z jego strony nie byo reakcji. Mnie nie wypadao wspomina, mwi, bo powiedziaby - a co ciebie to obchodzi lub jeszcze gorzej. Tym bardziej, e jego zdanie o pani Katarzynie pocztkowo byo nie najlepsze, a potem si zmieni, ale nigdy - przypuszczam - nie by cakiem za, sta raczej z boku. Moja sprawa bya tym bardziej niemoliwa, gdy zostaem w 1982 roku przeniesiony do Wrocawia, a potem w 1983 roku na wity Krzy. Przyjedaem do pani Katarzyny mao - dwa, trzy razy w roku. Daleko. Brak okazji.Take nie miaem okazji by przy niej tu przed mierci. Nie dowiedziaem si te zdania 44

- opinii jej na temat Frydku i mojej osoby z tym zwizanej. Koci zaczto budowa. Biskup posa ksidza jeszcze za jej ycia. A teraz kilka sw zwizanych z jej mierci i pogrzebem. W tym roku z moimi wakacjami nie byo najlepiej. Przypuszczaem, e jak tylko bd mia wolny czas, to odwiedz pani Katarzyn. Pniej dowiedziaem si o wyjedzie pani Katarzyny do azisk. W sierpniu wyjechaem na kilka dni do rodzicw. Wrciem 25 sierpnia, by ju list od pana Oga - maa wzmianka prosz si pomodli, pani Katarzyna jest ciko chora". Po poudniu otrzymaem telegram, e pani Katarzyna zmara. Na pogrzeb pojechaem. Zabrali mnie znajomi z Huty Szklanej. Pogoda brzydka, prawie cay czas pada deszcz. Bdc w domu zauwayem, e z rk owe stygmaty jakby goiy si. Po odpadniciu strupa ciao byo troch inne, tak jak to zwykle bywa gdy kto ma jaki strup i zacznie si goi. Ludzi byo bardzo duo, mimo zej pogody. Do Kocioa weszli wszyscy ludzie. Po pogrzebie i obiedzie wracaem do swego miejsca zamieszkania. 6. OJCIEC TYMOTEUSZ - Z.P. - Brdw Katarzyn Szymon - stygmatyczk i mistyczk polsk, ktra miaa charyzmat cierpienia i czytania ludzkich sumie, spotykaem w okresie od 18 wrzenia 1983 roku do 9 sierpnia 1986 roku. Budowaem si jej postaw i cnotami: pokor, roztropnoci, mioci, miosierdziem wzgldem ludzi odwiedzajcych Katarzyn, a zwaszcza grzesznikw i dusz w czycu cierpicych, za ktrych si zawsze modlia na Racu w., Koronkach i rozwaaniu Mki Pana Jezusa w Drodze Krzyowej, (ktr miaa nad kiem). W mwieniu bya bardzo powcigliwa, o sobie nic nie mwia, a gdy j zapyta kapan o sprawy jej ycia odpowiadaa roztropnie, krtko i bardzo pokornie. Mwia, e jest tylko suebnic nieuyteczn Pana Jezusa, cierpicego bardzo, dobrego i miosiernego i Matki Najwitszej. Pierwszy raz odwiedziem Katarzyn Szymon zamieszka w Kostuchnie koo Katowic w pitek dnia 18 listopada 1983 roku o godzinie 15-tej. W tym czasie stygmaty krwawiy i bya ekstaza, w kt-

45

rej przemawia Pan Jezus. Gdy Katarzyna Szymon bya zdrowa czsto pielgrzymowaa do Sanktuarium Matki Najwitszej. Dnia 8 lipca 1984 roku w niedziel przyjechaa na odpust do arek ku czci Matki Boej Patronki Rodzin. Uczestniczya w sumie odpustowej o 12-tej, a potem byo spotkanie z ojcem, brami i siostrami w Leniowie. Katarzyna Szymon pierwszy raz przyjechaa do Sanktuarium Matki Boej Zwyciskiej spod Grunwaldu w Brdowie w pitek dnia 24 sierpnia 1984 roku o 11-tej. W kociele serdecznie si modlia, a w sali miaa ekstaz. W ekstazie przemwia Matka Boa. Na dwa tygodnie przed swoj mierci rwnie Katarzyna przyjechaa do Brdowa jako pielgrzym dnia 8 sierpnia 1986 roku, aby pokoni si Matce Boej z okazji jubileuszu 350-lecia sprowadzenia tego cudownego obrazu Matki Boej do Brdowa jako daru krla Wadysawa Warneczyka syna Wadysawa Jagiey. Na drugi dzie 9 sierpnia 1986 roku w sobot o 12 15 po odmwieniu Anio Paski odjechaa z Brdowa do Lichenia Starego. W poowie lipca 1986 roku podczas ekstazy Katarzyny Matka Boa powiedziaa: dla poprawy zdrowia Katarzyny niech kapani odprawi u chorej Katarzyny Msze w. przynajmniej dwa razy w tygodniu, a w pozostae dni przynosili jej Komuni wit. Msze w. i Komunie w. bardzo j wzmocniy i dodaway siy w cierpieniach i zdrowie ciaa. Gdy w lipcu 1985 roku Katarzyna bya bardzo ciko chora to po odprawieniu u niej piciu Mszy w. odzyskaa siy i zdrowie na ciele. Najwicej cierpie duchowych i fizycznych zadawali Katarzynie odwiedzajcy j li ludzie. li moralnie ludzie oddziaywali na Katarzyn bardzo osabiajco i wyczerpujco. W czasie bada lekarskich specjalici od oczu stwierdzili, e Katarzyna ma wewntrz oczu krzyyki. Profesor medycyny, Pan Kokot powiedzia: Pani swoich oczu nie ma. Katarzynka odpowiedziaa: To, Panie doktorze, czyje mam oczy? Pani swoich oczu nie ma, bo w nich same krzyyki. Pani ich nie widzi, a my ich widzimy przy pomocy szkie powikszajcych" (wg wypowiedzi z tamy magnetofonowej). Innym razem Katarzyna Szymon opowiedziaa, gdy pracowaa 46

za modu w Pszczynie: Szam pewnego dnia do kocioa na Msz w. W drodze doczy si pewien modzieniec do mnie i daje mi bardzo duo pienidzy. Mwi on do mnie, jeste biedn dziewczyn, to ci si przyda, ale czy by chciaa zosta moj on? Odpowiedziaam jemu: Caa nale ju od dawna do Pana Jezusa i Matki Boej i pienidzy twoich nie potrzebuj i tak razem doszlimy do kocioa. Pyta mnie, w ktrym miejscu bdziesz si modlia w kociele? Odpowiedziaam, e blisko otarza. On powiedzia: ja bd pod chrem, w przedsionku, gdzie wchodzi si do kocioa. Przed samymi drzwiami kocioa ten modzieniec silnie uderzy nog o posadzk przed kocioem a posypay si due iskry i w tym momencie modzieniec raptownie znikn (opis z tamy magnetofonowej). By to szatan. Po okresie tej znajomoci mog jednoznacznie stwierdzi, e jest rzecz niemoliw, aby Katarzyna Szymon te stygmaty faszowaa, drapaa, nakuwaa szpilkami, itp. 7. KSIDZ POMIOTO ANDRZEJ - Nowe Miasteczko Wielokrotnie suchaem opowieci o polskiej stygmatyczce Katarzynie Szymon z ust mojej ssiadki Marii Kuszka, ktra w miar regularnie gocia w jej domu. Te opowieci wydaway mi si nieprawdopodobne. Zawarte w nich treci przekraczay moliwoci ludzkiego poznania i wychodziy poza ramy naukowej interpretacji. Podchodzc troch sceptycznie do problemu uwaaem e jest to tylko babskie gadanie". Kadorazowa propozycja moich odwiedzin u p. Katarzyny spotykaa si z odmow ze strony mojej ssiadki, ktra na rne sposoby prbowaa opni te odwiedziny. Nie bardzo rozumiaem dlaczego tak si dzieje, byem nawet skonny twierdzi, e wynika to z pewnej tajemniczoci, czy wrcz nawet zamknitego grona, ktremu byo dane uczestniczy w spotkaniach z Katarzyn Szymon. By moe wtedy nie byem jeszcze dojrzay, by zrozumie to wszystko co towarzyszyo tym dziwnym -jak mi si wydawao - spotkaniom. Pani Katarzyna zmienia miejsce zamieszkania z wiadomych wzgldw i to zadecydowao, e mimo moich chci nie byo mi dane odwiedzi tej, o ktrej duo ju wiedziaem 47

Te moje pragnienia jednak speniy si. By to ktry pitek miesica wrzenia 1975 roku - dokadnej daty nie pamitam. Dwa dni przed wyjazdem zjawia si w naszym domu pani Maria i zaproponowaa wyjazd do Katarzyny Szymon. Bya to dla nas wspaniaa wiadomo. To co dotychczas byo tylko w sferze opowieci mogo sta si realne. Pani Katarzyna mieszkaa wwczas w maym pokoiku na poddaszu w miejscowoci Pszczyna w wojewdztwie katowickim. Dom znajdowa si obok dawnego dworca PKS. W godzinach porannych wraz z moj mam i p. Mari zjawilimy si przed drzwiami mieszkania Katarzyny. Tam zastalimy dwie panie - jak si pniej okazao - przybye z Poznania, ktre od kilku godzin czekay na spotkanie z Katarzyn. Zanim zdylimy zapuka drzwi te same si otworzyy i na progu ukazaa si starsza pani. Jak si pniej okazao bya to wczesna opiekunka Katarzyny Szymon. Owa pani oznajmia, e Katarzyna prosi tylko t matk z przyszym kapanem i Mari. Chciay rwnie wej przybye przed nami kobiety, ale nie zostay wpuszczone do mieszkania. Po wejciu do pokoiku wzrok mj utkwi na wspaniaym, domowym otarzyku, ustawionym obok ka. W ku leaa starsza kobieta z krwawicymi ranami na obu doniach. Zanim mi j przedstawiono wiedziaem, e jest to Katarzyna Szymon. Bya to kobieta niczym nie rnica si od wielu kobiet w tym wieku. To bya moja powierzchowna opinia. Bya wsplna herbata i ciasto, lecz rozmowa z Katarzyn daa mi moliwo poznania jej wielkiej i nieprzecitnej osobowoci. Bya prost w swym sposobie bycia, a jednoczenie ujmujc bya ubog, a jednoczenie ubogacajcym rdem bogactwa duchowego. W czasie rozmowy bya bardzo skromna i refleksyjna, daleka od pychy, czy zarozumiaoci, a jednoczenie serdeczna i otwarta na ludzi, ktrzy do niej przychodz. Po tej rozmowie poprosia swoj opiekunk, aby poprosia stojce za drzwiami osoby, ktre rwnie poczstowano herbat i ciastem. Katarzyna prowadzia rozmow z przybyymi kobietami w klimacie jakby od dawna je znaa. Jak si okazao jedna z kobiet, gdzie okrn drog dowiedziaa si o istnieniu Katarzyny i przyjechaa z Poznania, aby prosi o nawrcenie jej syna. Wraz z ni przyjechaa jej crka. Rozmawialimy przez 48

duszy czas. W tym spotkaniu wyczuwao si klimat rodzinnego ciepa mimo, e wszyscy zebrani przyjechali z rnych czci Polski. Katarzyna opowiadaa nam o swoich przeyciach i doznaniach zwizanych z otrzymaniem ran. Niebawem nastpi kulminacyjny punkt naszego niecodziennego - jak mi si wydaje - spotkania. Katarzyna znieruchomiaa w dziwnym dla mnie - zachwycie. Na jej twarzy pojawi si nieopisany spokj, pokrtce oblicze jej okrya rado. Zacza co mwi, nie bardzo rozumiaem co si dzieje. Wszyscy zgromadzeni upadli na kolana. Kto powiedzia Katarzyna jest w ekstazie". Po chwili zrozumiaem, e Katarzyna, a wanie jej ciao stao si narzdziem. Mwica przez ni osoba przedstawia si, e jest Matk Bo. Mwia o potrzebie nieustannej modlitwy i cigego nawracania si wiata. Prosia, aby zatrzyma fal grzechw obraajc Jej Syna. Zwrcia rwnie uwag na szczeglne posannictwo i wybrastwo Katarzyny Szymon. Przedziwna i jake intensywna wo fiokw wypeniaa pokoik w czasie kiedy przemawiaa Matka Boa. W swej wypowiedzi skierowaa rwnie sowo do mnie stwierdzajc: ty mody czowieku, ktry podejmujesz trudy kapaskiej posugi musisz si wiele modli, odmawiajc Raniec, bo twoja droga nie bdzie wcale taka prosta". By moe te sowa inaczej brzmiay, lecz sens pozosta ten sam, trudno dzisiaj po dwunastu latach dokadnie przekaza te sowa. Po Matce Boej przez usta Katarzyny przemawia Jezus Chrystus, ukazujcy ogrom Swego miosierdzia, ktrym chce obdarzy ludzko, a nastpnie wszystkim zebranym udzieli bogosawiestwa. Ten stan uniesienia Katarzyny trwa okoo 2,5 godziny. Co kady przeywa zostanie jego tajemnic, chocia czstk tych dozna mona byo zaobserwowa na obliczach wiadkw tego wydarzenia w czasie wsplnie odmawianej modlitwy racowej. W godzinach popoudniowych wraz z uczestniczcymi w odwiedzinach Katarzyny osobami pojechaem do odlegej o par kilometrw od Pszczyny, wioski Frydek, gdzie w dziecistwie u jednego z gospodarzy pracowaa Katarzyna. Tame ktrego dnia, kiedy bya w polu, objawia si jej Matka Boa. Ten fakt chciano uwieczni fundujc wspania figur przedstawiajc Matk Bo z Dziecitkiem na rku. 49

Z wiadomych powodw figura ta jednak nigdy nie stana na pierwotnie planowanym miejscu. Umieszczono j w jednym z pokoi owych gospodarzy" urzdzajc tam kaplic. W teje kaplicy odmwilimy wsplnie trzy czci Raca w. Katarzyna z powodu wielkich cierpie nie moga wraz z nami uczestniczy w tym nawiedzeniu Kaplicy we Frydku, lecz obiecaa nam, e duchowo bdzie obecna z nami. Dlaczego podaj ten szczeg? Ot w czasie naszej modlitwy poczulimy ten znajomy zapach fiokw - rwnie intensywny - jak wwczas, gdy przemawiaa Matka Boa. Obecna z nami opiekunka Katarzyny stwierdzia: Katarzynka jest z nami". Po powrocie do Pszczyny, Katarzyna zapytaa o to czy faktycznie bya z nami - umiechna si i pokiwaa gow twierdzco. Tak mino pierwsze, jake obfitujce w przeycia spotkanie z Katarzyn Szymon. Wracajc do Katowic dzielilimy si wraeniami i trudno nam byo znale odpowiedzi na wiele pyta, ktre nas nurtoway po tym spotkaniu. Na kolejne spotkanie z Katarzyn Szymon musiaem dosy dugo czeka. Mijay lata a ja nie mogem znale czasu, by znw przey takie spotkanie. Mimo zaproszenia na spotkanie w Wielki Pitek 1976 roku, nie pojechaem z racji penienia funkcji liturgicznych w czasie obrzdw paschalnych w mojej rodzinnej parafii. Zaznaczy musz, e byem ju wwczas alumnem I roku Wyszego Seminarium Duchownego. Zawsze co stao na przeszkodzie, gdy chciaem odwiedzi Katarzyn. Z biegiem czasu troch zapomniaem o niej. Czasem docieray do mnie rne wieci o Katarzynie, ktrymi zajm si troch pniej. Nie mogem odwiedzi Katarzyny, wic ona odwiedzia mnie. Stao si to na dzie przed moj prymicyjn Msz w. Bya to sobota 5 czerwca 1982 roku, kiedy dowiedziaem si rano, e po poudniu tego dnia bd mia miego gocia. Tym miym gociem bya Katarzyna Szymon, ktra wraz ze swoj opiekunk zjawia si w naszym domu. Wwczas zapanowaa wielka rado ... Wspominalimy nasze pierwsze spotkanie, mwilimy o wielu sprawach i mwic szczerze spodziewaem si, e Katarzyna bdzie robia mi wyrzuty, e przez tyle lat jej nie odwiedzaem, lecz nic takiego nie nastpio. Wrcz odwrotnie. 50

Katarzyna dawaa mi dowody szeroko pojtej wyrozumiaoci. Sprawiaa wraenie jakby czynnie uczestniczya w moim yciu, jakby na bieco ledzia moje poczynania przez cay okres jaki upyn od naszego pierwszego spotkania. W tym spotkaniu - nazwijmy go przedprymicyjnym - uczestniczyli moi rodzice, rodzestwo, p. Maria i jeszcze dwie ssiadki, ktre niegdy syszay o Katarzynie i szukay taniej sensacji. Przybyy, by ze zwykej ciekawoci szuka potwierdzenia tego wszystkiego o czym wczeniej si dowiedziay. Czekay kiedy Katarzyna wpadnie w zachwyt tak jakby to miao si sta na zawoanie. Kiedy jednak ich oczekiwania nie speniy si, oburzone opuciy nasze mieszkanie, nie ukrywajc ironicznych umiechw. Niebawem Katarzyna znieruchomiaa i trwaa tak jak przy pierwszym spotkaniu. Przez jej usta pyny sowa Matki Boej, ktra mwia tym razem o wielkiej odpowiedzialnoci kapanw Jej Syna. Dodaa pniej, e wczeniej chciaa si do nas odezwa, ale obecno osb niegodnych sprawia, e dopiero teraz do nas mwi. Sowom Matki Boej towarzyszya ta cudowna wo fiokw. Pniej przemawia Chrystus zwracajc uwag na potrzeb nieustannej modlitwy za kapanw, a zwaszcza za tych, ktrzy zagubili istot swojego kapastwa. Przemawia rwnie Ojciec Pio. Zaznaczam, e nie cytuj dosownie sw Matki Boej i Chrystusa. Ich wypowiedzi po prostu w dosownym brzmieniu nie pamitam. Kiedy Katarzyna ockna si, nie wiedziaa co si stao. Nasze spotkanie zbliao si do koca, wwczas Katarzyna poprosia mnie abym udzieli jej Prymicyjnego bogosawiestwa, co uczyniem wrczajc jej pamitkowy obrazek. Bardzo gorco pragnem, aby uczestniczya w mojej radoci i pozostaa na uroczystociach prymicyjnych, ale wany wyjazd przeszkodzi jej w tym uczestnictwie. Nasze trzecie spotkanie miao miejsce w sierpniu 1986 roku w Kostuchnie, ale Katarzyna Szymon ju nie ya. Byo to spotkanie z jej doczesnymi szcztkami, ale jednoczenie spotkanie utwierdzajce nasz nadziej, e Katarzyna pozostawia nam zadanie, ktre musimy doprowadzi do koca, bez ogldania si wstecz i na drugich, mimo, e nie przyjdzie to nam atwo. 51

REFLEKSJE MOICH BLISKICH PO SPOTKANIU Z KATARZYN SZYMON Jak wczeniej wspomniaem mj kontakt z Katarzyn Szymon urwa si na siedem lat. Jednak nie zerwaa kontaktu z Katarzyn moja siostra, mama, siostrzeniec. Ilekro wracali od Katarzyny zasypywali mnie rnymi wiadomociami i dzielili si swoimi przeyciami. Trudno mi operowa konkretami, dokadnymi datami, wic ogranicz si do umieszczenia wydarze w przedziale czasowym od 1975 -l 982 roku. Ich spotkania z Katarzyn odbyway si w podobnym klimacie jaki opisaem troch wczeniej. Rniy si tylko tym, e nie byo tam mnie, a ponadto rozmowy z Katarzyn dotyczyy wycznie osb, ktre tam przebyway. Po jednej z takich wizyt mama opowiadaa mi jak chciaa otrze krew z ran Katarzyny, by mie j na pamitk. Kiedy jeszcze wyjedaa mama z domu przygotowaa sobie tamponik, ktry zamierzaa ze sob zabra. Niestety tamponik pozosta w domu, o czym moja mama nie wiedziaa. Po dotarciu na miejsce chciaa zrealizowa swoje postanowienie, lecz ubiega j Katarzyna stwierdzajc, e moja mama chciaa zabra na pamitk jej krew, lecz niestety zapomniaa tamponiku, ktry pozosta na stole obok wazonu. Te sowa sprawdziy si, kiedy mama wrcia do domu. Rzeczywicie tampon lea na stole obok wazonu. Katarzyna ofiarowaa mamie tampon ze swoj krwi, ktry przez wiele lat by pieczoowicie przechowywany i wydawa przedziwn wo, ktra przypominaa zapach, o ktrym pisaem wczeniej dzielc si wraeniami ze spotka z Katarzyn. Byo to po kolejnym spotkaniu mojej mamy u Katarzyny Szymon. Mama wyjedajc do Pszczyny na spotkanie przeywaa swoisty niepokj. W naszym domu na szczeglnym miejscu sta zabytkowy, bo liczcy ju ponad sto lat krzy pod szklanym kloszem. Kady z nas, to znaczy rodzestwo i ja pragnlimy by jego wacicielami, lecz krzy by jeden, a nas bya czwrka. Moja mama jest kobiet delikatn, a zarazem sprawiedliw. Nie chciaa urazi adnego z nas, tym bardziej, e traktowaa nas jednakowo, kochajc nas t sam mioci. Jej wtpliwoci rozwiaa wizyta u Katarzyny. Z jej ust usyszaa so52

wa : Matko, ten krzy, ktry jest w twoim domu przeka temu, ktry jest najbliej otarza". Zaznaczy musz, e jeszcze nie byem kapanem. Dzisiaj patrzc na to wydarzenie, a raczej na te sowa z perspektywy minionego czasu rodzi si pytanie: czy Katarzyna ju wwczas wiedziaa, e z tego jeszcze alumna bez sutanny wyronie kapan? Na to pytanie nigdy nie znalazem odpowiedzi, chocia to pytanie postawiem wprost Katarzynie w przeddzie mojej prymicyjnej Mszy w. Katarzyna w odpowiedzi na moje pytanie umiechna si dobrodusznie i ju nie czekaem na sown odpowied. ... Wielokrotnie naszym rozmowom na temat wspaniaych spotka z Katarzyn Szymon przysuchiwaa si moja siostra wraz ze swoim kilkunastoletnim wwczas synem. Te opowieci przyjmowaa z pewnym sceptycyzmem. Wiksze zainteresowanie tymi wydarzeniami wykazywa jej syn, ktry w dziecistwie, w czasie zabawy straci jedno oko. Ten fakt pozostawi w jego psychice uraz. Stroni od swoich rwienikw, a wybiera sobie towarzystwo ludzi dorosych. Ten stan napawa jego rodzicw niepokojem. Zawsze pragn pojecha do Katarzyny znajc jej osobowo i szczeglne jej walory z naszych opowiada. Ktrego dnia wraz z moj mam, siostr i p. Mari udali si z wizyt do Katarzyny. To spotkanie nie pozostao bez echa. Chopiec przyjecha jakby odmieniony. Wyzby si kompleksw co napawao radoci jego rodzicw i nas. Zwierzajc mi si mwi z wielkim entuzjazmem o tym co przey u Katarzyny, jak mu ukazaa potg modlitwy i warto wewntrznej przemiany. Chopiec odtd zacz si regularnie modli i coraz czciej zacz uczszcza do kocioa. Podobn przemian zauwayem u mojej siostry... ... Wydarzenie to miao miejsce w czasie letnich wakacji. Moja siostra wraz z swoim synem - o ktrym pisaem wyej - udaa si na zasuony urlop do odlegej o 350 km od miejsca staego zamieszkania - Katowic, wioski Grno lecej w wojewdztwie rzeszowskim. Ktrej letniej nocy chopiec przebudzi si i by dziwnie niespokojny. Fakt ten obudzi moj siostr. Zapytany przez matk co si dzieje? odpowiedzia: Mamo czy ty nic nie widzisz? Przecie tam siedzi pani Kasia i grozi mi palcem bo si dzisiaj nie modliem". Chopiec wsta i zacz si arliwie modli .. 53

Osoba Katarzyny Szymon zawsze fascynowaa, bya i zawsze pozostanie dla mnie niecodzienn tajemnic. Zdaj sobie spraw z tego, e ta moja relacja o niej jest nieudoln rekonstrukcj tego co sam przeyem i czego dowiadczyli moi bliscy. Nie mogem milcze na temat tej, ktrej tak wiele zawdziczam. Utwierdzi mnie w tym przekonaniu mj przyjaciel ks. Jan Czekaj, z jego to inspiracji podjem si napisa te wspomnienia. Nie szukaem w nich taniej sensacji, czy nadmiernej gloryfikacji Katarzyny Szymon, ale przedstawiem tego czego sam dowiadczyem w spotkaniach z ni i czego dowiadczyli moi bliscy. Niech te wspomnienia bd swoistym wiadectwem dawanym o tej, ktrej powierzono tak wielk i wspania misj.

II. WIADECTWA I DIAGNOZY LEKARZY


1. LEKARZ MED. SZYMCZYK CZESAW - Katowice W dniu 6 lutego 1982 roku w czasie kolejnych odwiedzin u pani Katarzynki stwierdziem, e jest chora. Skarya si na ble gowy, garda poczone z chrypk, ble ldwiowe, w czasie oddawania moczu odczuwaa silny bl i pieczenie. Temperatura 39C. Badania fizyk. stwierdziem: chora przytomna, znacznie osabiona, twarz cierpica, zaczerwieniona. Czaszka na opuk bolesna, renice rwne, okrge, leniwie reagujce na wiato. Gardo silnie zaczerwienione - zapalenie, luzwka jamy ustnej zaczerwieniona ze ladami krwi ywoczerwonej pochodzcej prawdopodobnie z krwawicej rany widocznej na jzyku. Rana bya w ksztacie litery V" - do gboka. Jzyk silnie zaczerwieniony zapalnie. Osuchowo nad polami pucnymi szmer pcherzykowy, wypuk jawny. Akcja serca miarowa, tony guche, ciche. Granice serca poszerzone, cinienie ttnicze krwi 165/90 mm Hg. Brzuch mikki nieco wzdty. Wtroba wystajca spod uku ebrowego na dwa palce, twarda o brzegu zaokrglonym. Przy badaniu palpacyjnym wtroba nieznacznie bolesna. Okolica ldwiowa nerek - na wstrznienie bolesna. Koczyny dolne obrzke, w okolicy kostek obrzk ciskowaty. Stwierdzam take rozlege rany pokryte skrzep krwi - na brzegach krew ywoczerwona. skra wok ran bya nieznacznie obrzka. Rany byy widoczne na powierzchni grzbietowej rk i stp oraz po stronie doniowej rk i podeszwowej ng. Rany te sprawiay wraenie jak gdyby stanowiy skutek przebicia rk i stp na wylot. Ponadto stwierdziem ran na przedniej powierzchni dolnych eber po stronie prawej w linii obojczykowej i pachowej przedniej. Stwierdziem take rany drobniejsze i liczne linijne uoone na pograniczu skry owosionej gowy i czoa. W zwizku ze stwierdzeniem stanu zapalnego garda, krtani, strun gosowych, jzyka, kbuszkw nerkowych, pcherza moczowego zleciem chorej zaywanie antybiotykw, pocztkowo ampicyliny, a nastpnie wibramycyny oraz w wikszoci lekw zioowych posiadanych w apteczce domowej chorej. Nastpnie w maej dawce zastoso55

54

waem leki odwadniajce, nasercowe. W tym czasie chora Katarzynka nie wyrazia zgody na wykonanie bada dodatkowych. W cigu trzech tygodni wystpoway okresy poprawy oglnego stanu zdrowia, ale tylko chwilowe. W dniu 27 lutego 1982 roku okoo godziny 12-tej zostaem zawiadomiony, e pani Katarzyna Szymon stracia przytomno. Na miejscu stwierdziem utrat przytomnoci chorej Katarzynki. Akcja serca i oddech byy. W trakcie badania chora odzyskaa przytomno skarc si na silne ble brzucha. Utrat przytomnoci kojarzya z wystpieniem bardzo silnego blu w okolicy ppkowej po stronie lewej z wyczuwalnym ruchem nagle narastajcego guza. Ponadto skarya si na znacznego stopnia dusznoci, ble za mostkiem, dreszcze, wymioty, osabienie, silne tpe ble w okolicy ldwiowej oraz ble przy oddawaniu moczu. Postanowiem po ustaleniu wstpnego rozpoznania wezwa Pogotowie Ratunkowe i przewie chor do szpitala dyurnego. Stan chorej by bardzo ciki. Pani Katarzynka w peni wiadomoci w obecnoci swojej opiekunki pani Marty odmwia przewiezienia do szpitala, a nawet wezwania Pogotowia Ratunkowego. Twierdzia, e wszelkie badania i zabiegi spowoduj jej pewn mier. Na prob chorej i w beznadziejnej sytuacji zastosowaem najprostsze i dostpne leczenie natychmiastowo. Pacjentka otrzymaa zastrzyki dominiowe z Polbicyliny raz dziennie po 1600000 jednostek przez 10 dni oraz leki nasercowe, kreniowe w duej iloci zioa na zapalenie nerek, garda, przewodu pokarmowego. We wstpnym rozpoznaniu ustaliem ostre odoskrzelowe zapalenie puc obustronne, ostre zapalenie grnych drg oddechowych, skrt jelit - ostry brzuch kwalifikujcy si do natychmiastowej interwencji chirurgicznej, ostre zapalenie kbuszkw nerkowych, pcherza moczowego, ostre bakteryjne zapalenie wtroby - wtroba zastoinowa -niewydolno krenia. Ponadto podejrzewaem stan niedokrwienia minia sercowego. Zwikszony stan zapalny posiadanych ran wczeniej opisanych. Rokowanie byo bardzo ze. Temperatura ciaa dochodzia do 42C. Osuchowo nad polami pucnymi stwierdziem liczne wisty, furczenie i rzenie, oddech przy56

spieszony (szybki) pytki, wypuk miejscami bbenkowy. Akcja serca przypieszona do ponad 100 na minut, tony ciche, guche, miarowe. Granice serca poszerzone. Brzuch znacznie wzdty - wysklepiony ponad poziom klatki piersiowej, twardy, tkliwy nad ca powierzchni. Po lewej stronie brzucha podpalcyjnie stwierdziem powierzchni nierwn, guzkowat, tkliw i tward. W okolicy ppkowej lewej tkliwy wikszy guz twardy. Nad prawym talerzem biodrowym powierzchnia brzucha twarda, gadka, tkliwa, odpowiadajca powikszonej wtrobie. Ponadto stwierdziem objawy stanu zapalnego innych narzdw opisanych wczeniej. Bardzo ciki stan chorej w tym dniu wymaga bezwzgldnej hospitalizacji i leczenia specjalistycznego. Wobec stwierdzenia chorej, e chce umrze w domu i pragnie umrze postanowiem zastosowa intensywne leczenie, ktre nie mogo da tak raptownego, nagego wyzdrowienia jakie nastpio w dniu 6 marca 1982 roku o godz. 11 30. Objawy i leczenie konsultowaem z lekarzem chirurgiem z panem dr. Frankiem moim wsppracownikiem w przychodni zakadowej kopalni Wujek" w Brynowie. Nagego ustpienia objaww ze strony ukadu oddechowego, ukadu krenia, ukadu moczowego oraz ustpienia zmian chorobowych toczcych si w jamie brzusznej nie potrafi wyjani. Podobnie stwierdzia pielgniarka dyplomowana wykonujca zastrzyki. Po przebadaniu pani Katarzyny Szymon nie stwierdziem zmian chorobowych. Dotychczas wystpujce objawy chorobowe cakowicie ustpiy, co mog i potwierdzam jako nadzwyczajne wydarzenie. Po powrocie w dniu 10 sierpnia 1986 roku pani Katarzynki Szymon z Sanktuarium w Licheniu stwierdziem, e zacza chorowa - wystpio zwyke przezibienie - infekcja kontrolna grypo pochodna. Wystpiy ble w okolicy serca, nerek, ble garda, kaszel, ble stawowe, ble miniowe, ble gowy. Chora pani Katarzynka zaywaa Biseptol i witaminy. Skarya si take na brak apetytu. Z kadym dniem coraz mniej spoywaa posikw. Stawaa si coraz bardziej osabiona. Pod koniec tygodnia trwania choroby, wystpiy nasilone ble w stawach koczyn grnych i dolnych, ktre po leczeniu czciowo ustpiy. Jednak obrzk i tkliwo poczone z cigym blem w 57

stawie skokowym prawym utrzymywa si. Zaleciem badania dodatkowe. W leczeniu, jak dawniej zastosowaem kolchiupr. Po pierwszej tabletce ble zmniejszyy si a nawet ustpiy. Jednoczenie wystpia biegunka i wymioty, ktre po kolejnej trzeciej tabletce nasiliy si. Po odstawieniu tych tabletek zastosowano leczenie przeciw biegunkowe i przeciw wymiotne. Falowe dolegliwoci ze strony serca, nerek, odka utrzymyway si mimo zastosowanego leczenia. Osabienie organizmu pogbio si. Nadal pani Katarzynka nie przyjmowaa pokarmw, a nawet pynw, co doprowadzio do odwodnienia organizmu. Zalecono kroplwk lekko nawadniajc organizm. Chwilowo wrci apetyt (jeden posiek). Podczas kilku moich wizyt u pani Katarzynki stwierdziem, e czua si lepiej, miaem nadziej na jej wyzdrowienie. Lecz w godzinach nocnych stan zdrowia pani Katarzynki stawa si bardzo ciki. W wyniku bada stwierdziem pocztkowo znacznego stopnia zaburzenia. Jednak oglny stan zdrowia uleg systematycznemu pogorszeniu pomimo stosowania leczenia zalecanego przez pani doktor z Katowic. Pani Katarzynka Szymon zmara w niedziel 24 sierpnia 1986 roku, kiedy peniem dyur lekarski w swoim zakadzie, nie poegnawszy si z Katarzynk Z gbokim wzruszeniem musz wyjani, e poegnanie to nastpio w chwili mierci pani Katarzynki Szymon, kiedy to nie wiedzc o jej mierci doznaem w peni wiadomoci odczucia wielkiej, trudnej do opisania jasnoci otoczenia mojej osoby jak rwnie syszaem wyranie kroki czowieka. Stao si to na sabo owietlonym korytarzu w mojej pracy (w czasie dyuru). Pomimo, e nie widziaem adnej osoby byem zadziwiajco spokojny, nie odczuwaem lku. Niniejszym chciabym owiadczy, e pani Katarzynka Szymon w moim odczuciu bya osob wit, pogbiajc wiar katolick wrd ludzi, nawracajc osoby niewierzce, bya stygmatyczk. Jako lekarz medycyny stwierdzam, e rany Katarzynki Szymon umiejscowione zgodnie z ranami ukochanego naszego Pana Jezusa Chrystusa byy prawdziwe jako stygmaty. Samoistne, wynikajce z istnienia gbokiej wiary jak posiadaa Katarzynka Szymon. Rany 58

- stygmaty jej byy nagrod za jej niespotykane u innych ludzi bardzo cikie ycie poczwszy od wieku czterech lat, a do ostatniej godziny swojego ycia. ycie jej byo przepenione wielkimi cierpieniami zarwno fizycznymi jak i duchowymi. To wspaniae cierpice ycie a jednoczenie pene sukcesu ycie w postaciach nawrce do gbokiej wiary niewierzcych, wiele uzdrowie na duchu i ciele, ktrego sam osobicie doznaem, a take wspaniaa obrona wiary katolickiej i duchownych i budowy nowych kociow, a przede wszystkim we Frydku. Katarzynka Szymon potrafia u zagubionych wiernych wrci gbok wiar w Boga i szanowa sug Boych. Katarzynka bya osob o wielkiej niespotykanej mdroci i skromnoci. W jej obecnoci odczuwao si spokj i natchnienie do gorcej modlitwy, ukochania Trjcy Przenajwitszej, Matki Boej i Wszystkich witych. Podkrelaa, e jest prostaczk, co byo jej wielk skromnoci. Potrafia oceni osob w jej obecnoci i na odlego nawet wielu dziesitkw kilometrw. Odbywaa duchowe wdrwki do rnych miejsc i opisujc je z dokadnoci. Umys Katarzynki by czysty, usystematyzowany, biegy i przejrzysty. Wypowiedzi wspaniae, trafne, rzeczowe, pene mdroci. Bezgraniczna cierpliwo dla osb cierpicych i udzielajc im take pomocy wszelakiej. Nie tylko rany byy jej cierpieniem, ale take inne cierpienia, ktre przeywaa na skutek grzechw ludzi, byy bardzo cikie, a czsto grone dla jej ycia (m.in. dot. matek, ktre zabijay nie narodzone dzieci, lekarzy wykonujcych te zabiegi, grzechw kobiet, mczyzn i niektrych osb duchownych itp.). Wspaniae ekstazy - czy mona porwna znaczc mdro duchow z mdroci czowieka. Wielko czasu jej ycia to wielko niewielu yjcych na tej ziemi. To wielkie bogactwo ycia tak ubogiej istoty jak bya Katarzynka Szymon stanowi wzr dla czowieka tej ziemi. Powinno ono stanowi podstaw, charakteru ycia ludzkiego kadego z nas. Od pocztkw swojego ycia doznawaa upokorze, ponienia, zniewag, obelg i oszczerstw od wielu ludzi, a take niektrych dostojnikw Kocioa. A prawda zawsze zwycia. 59

Cierpienia pani Katarzynki Szymon objawiajce si na opis rnych chorb byy zgodne z popenianymi grzechami cikimi jak i lekkimi. Kiedy przyszedem do pani Katarzynki zawiesi wity obraz na cianie w jej pokoju w Kostuchnie. Gdy wszedem do pokoju w pierwszym momencie zauwayem jak z jej rany na rce wytrysna fontanna krwi mniej wicej na wysoko okoo 5-6 cm. Pani Katarzynka bardzo czsto uprzedzaa moje myli. Mog stwierdzi, e znaa moje myli, trudnoci i zatroskania. Bya dla mnie jak matka. Swoje ale i proby przedkadaem jej mylami. Potwierdzaa to zawsze sowem lub gestem. Nie musiaem mwi jej o swoich cierpieniach. Inne zdarzenie, to pewnego razu na dyurze zdarzy si ciki wypadek - uraz gowy z objawami wylewu do mzgu. Poszkodowanego grnika nie znaem. Ratowanie zaczem pod ziemi. Wezwaem karetk pogotowia reanimacyjn i prosiem Matk Bo i Katarzynk o pomoc dla tego grnika. Poszkodowany by czterokrotnie reanimowany - przywracany do ycia. Zapada decyzja przewiezienia pacjenta na neurochirurgi do szpitala grniczego w Jastrzbiu helikopterem sanitarnym. Wtedy prosiem Matk Bo i Katarzynk modlc si, aby biedny poszkodowany wyzdrowia zanim dojedzie do szpitala bez wzgldu na moj opiek lekarsk. Jak si pniej dowiedziaem - po zbadaniu tego pacjenta przez zespl dyurujcych lekarzy neurochirurgw w Jastrzbiu stwierdzili, e poszkodowany jest zdrowy i nie stwierdza si adnych objaww urazu. Grnik by zdrowy - opinia moja ucierpiaa do dziwnie. Natomiast zesp lekarzy karetki reanimacyjnej potwierdzili ciki stan chorego i wanie oni to czterokrotnie ratowali poszkodowanego od mierci. Midzy innymi tak szybkie cofnicie si wylewu krwi do mzgu jest niemoliwe, biorc pod uwag rwnie oglny stan chorego. Uznaj to jako nadzwyczajne wydarzenie zwizane z pomoc Bo - Matki Boej, a take naszej Katarzynki. Bardzo czsto podczas wsplnej modlitwy w obecnoci Katarzynki mona byo wyczu zapach rany trudno mi okreli jego delikatno. Zapach ten kilkakrotnie odczuem w sytuacjach kiedy uwaaem, e pani Katarzynka pomaga mi w trudnej sytuacji i jest obecna duchowo. 60

2. LEKARZ WOJCIECHOWSKI WODZIMIERZ ul. Balladyny 24 Golkw k. Kalisza Pierwszy raz odwiedziem polsk stygmatyczk Katarzyn Szymon w maju 1985 roku. Wraenie moje, jak j zobaczyem byo takie, e nie wiedziaem jak si zachowa, byem oniemielony i stremowany. Z jednej strony miaem wiadomo, e s to ywe rany Jezusa Chrystusa, a z drugiej strony fakt tak wielkiego wybrania przez Boga tej drobnej prostej osoby, jak bya Katarzyna Szymon. Obecno ran stygmatycznych, ktre jak pniej si dowiedziaem sprawiay jej niesamowity bl, kontrastowaa z jej pogodnym umiechem i tylko chwilami malowa si na jej obliczu wyraz cierpienia. Od czasu pierwszej wizyty odwiedziem Katarzyn Szymon osiemnacie razy, byem wiadkiem kilku ekstaz, w czasie ktrych mwi do zebranych pielgrzymw Pan Jezus, Matka Boa oraz wici. Jeden raz byem wiadkiem krwawienia stygmatw. miao mog powiedzie, e Bg przez osob Katarzyny Szymon bardzo silnie umocni mnie duchowo. W okresie kiedy odwiedziem Katarzyn przechodziem silny kryzys osobisty i rodzinny i za kadym razem kiedy j odwiedzaem jako pielgrzym czuem si tak umocniony jak po zakoczeniu pierwszej pielgrzymki do Czstochowy. Caujc rce Katarzyny Szymon naznaczone stygmatami uwaaem, eby nie sprawi jej dodatkowego blu mimowolnie podraniajc rany, w tym czasie odczuwaem delikatny zapach fiokw rozchodzcy si ze stygmatw. Za kadym razem naszych odwiedzin Katarzyna udzielaa nam bogosawiestwa na drog, bogosawia te sakramentalia, ktre mielimy ze sob. Bdc blisko osoby Katarzyny Szymon osobicie odczuwaem promieniujc od niej wito oraz odczucie czytania w moich mylach. To wszystko potgowao moje oniemielenie. Ekstazy wystpoway zawsze po duszych modlitwach, w czasie ktrych uczestniczya Katarzyna. W czasie odwiedzin wiele dramatycznych epizodw z jej ycia dowiedziaem si od osoby opiekujcej si Katarzyn - pani Marty Godziek. Wyznam szczerze, e Katarzyna Szymon - polska stygmatyczka wywara w mojej pamici niezatarty lad oraz raduj si t myl, e za ask Bo mogem j pozna. 61

WIADECTWO DZIENNIKARZA 3. RODZIEWICZ BOHDAN - Dziennikarz Rodzinnego Tygodnika Katolikw ZORZA" nr 17/1403 - 1984 rok Katarzyna Szymon jest redniego wzrostu. Siwe, gadko zaczesane wosy, zebrane s z tyu gowy w wze. Wysokie czoo, nieruchomy niewidzcy" wzrok, tylko przez chwil spoczywa na rozmwcy, pniej ucieka poza niego w przestrze. Odwiedzam j w rod 29 marca 1984 roku o godzinie 1150. Rozmowa trwa trzy i p godziny. Pani Szymon jest zmczona, mwi z trudem, powoli. Miaa ciki dzie. Od 530 do 830 podobnie jak w kad rod i w kady pitek tygodnia odkryo si i zaczo krwawi jej 5 ran: na rkach, boku i nogach. Krwawienie owych ran (nie gojcych si i nie ulegajcych zakaeniu) towarzysz cierpienia i mistyczne" przeycia, ktrych tre znana jest tylko jej samej i o ktrych mwi niewiele i niechtnie. Odpoczwszy nieco, pozwala mi obejrze swoje rany. Ogldam je dugo i uwanie. Pocztkowo peen sceptyzmu, pniej przepeniajcego mnie zdziwienia wobec tego niezwykego zjawiska. Przygldajc si na przykad ranom na nodze stwierdziem z ca pewnoci lady wieo skrzepnitej krwi i to zarwno na wierzchu jak i pod stop. Podobnie zreszt jak i z obu stron rk. Wok warstwy wieo zakrzepnitej krwi nie dostrzegem najmniejszych ladw zadrapa, pocierania czy mechanicznych uszkodze. Warstwa zakrzepnitej krwi jest kilkumilimetrowej gruboci. Nie tworzy ona jakiej zaschnitej powierzchni, ale przypomina raczej yw ran, z ktrej stale wydobywa si pewna ilo krwi. Zdaj sobie spraw, e moje obserwacje nie maj nic z medycznej precyzji opisu - ale z drugiej strony - s wiadectwem naocznego wiadka. Pochodz z okolic Pszczyny - mwi - ze wsi Studzienice. Matka umara, gdy miaam rok. Byo nas 6 rodzestwa. Ojciec, naogowy alkoholik, oeni si powtrnie i z macoch mia 2 kolejnych dzieci. Dziecistwo miaam cikie, niewyobraalnie trudne ... Spaam w stajni, na cegach. Od najmodszych lat pracowaam jako najemnica u obcych mi ludzi. Miaam zawsze skonnoci do samotnoci, ciszy,

modlitwy. Ile to ja godzin przemodliam si pod swoim wiejskim krzyem, bagajc Matk Bo i Pana Jezusa o to, by odmieni ojca. I udao mi si to, proby moje zostay wysuchane i ojciec przesta pi. Nawrci si, a pod koniec ycia wstpi do III Zakonu w. Franciszka. yam i pracowaam jak normalna kobieta, ale gdzie na 13 lat przed wybuchem II wojny wiatowej zaczam cierpie z powodu coraz mocniejszych blw w 5 miejscach ciaa: na rkach, nogach, w boku. Ale nie gojce si rany otworzyy mi si dopiero w 1946 roku. Przez wiele lat ten fakt udawao mi si ukry. Aby ludzie nic nie zauwayli nosiam dugie spdnice i rkawiczki... Pani Marta Figura, 72-letnia mieszkanka wsi Kosztowy koo Mysowic, ktr poznaj u Katarzyny Szymon, dodaje: znam Katarzyn od ponad 10 lat. Wiele jej, a waciwie jej modlitwom zawdziczam. My natomiast - mwi pastwo Kleszczykowie spod Oawy - kilkakrotnie bylimy wiadkami ekstaz Katarzyny. Wygldaa wtedy jak nieobecna, jak martwa nawet. Innym razem bylimy wiadkami jej cierpie fizycznych. Rozmawiajc z nimi pniej podkrelaa zawsze konieczno pokuty, modlitwy, odmawiania tajemnic raca witego. Pani Marta Godziek, ktra od trzech lat opiekuje si na co dzie Katarzyn Szymon, w uzupenieniu podaje: od pewnego czasu Katarzynie poza picioma krwawicymi okresowo miejscami, doszo jeszcze krwawienie ze skroni i z oczu. Czasami bywaj one bardzo silne. Jedn z takich chwil utrwali nawet na zdjciu ks. Zbigniew Jankowski spod Wrocawia, ktry od lat regularnie odwiedza Katarzyn i bardzo si interesuje fenomenem jej przey i stygmatw. Od pewnego czasu opiekunem duchowym Katarzyny Szymon jest mody miejscowy kapan ks. Micha Kaua. Komunikuj Katarzyn dwukrotnie w cigu tygodnia - mwi - w niedziel za widz j w naszym kociele podczas Mszy witej. Z innych odbytych rozmw, dowiaduj si nadto, e Katarzyna bya poddawana badaniom i obserwacjom lekarskim. Cho nie naley spodziewa si opublikowania w tej sprawie jakiego oficjalnego 63

62

komunikatu, to jednak istnienie tych bada daje wiele do mylenia. Sama Katarzyna Szymon na zakoczenie mojej dugiej wizyty w jej przepenionym kwiatami pokoju mwi, e jej misj jest cierpienie, modlenie si i pomaganie innym w dochodzeniu do Chrystusa. yj z renty - dodaje - nie przyjmuj adnych ofiar. Nie umiem - niestety - ani pisa, ani czyta. Nie ogldam telewizji, nie sucham radia. Rozmawiam z ludmi, modl si za nich. Kiedy niedawno jeden z zakonnikw ze Stoczka Warmiskiego powiedzia mi, e nawrciam wicej ludzi w cigu roku, ni on przez cae swoje ycie, odpowiedziaam mu: e tego to ja nie dokonaam ... W duchu za pomylaam sobie: teraz na staro, gdy mimo mych wysikw nie udao mi si zachowa w tajemnicy mych cierpie, to odwiedzaj mnie tumy ludzi, ale byy lata, gdy nie mogam gdzie nawet gowy zoy... Nad tapczanem, gdzie odpoczywaa Katarzyna Szymon, wisi misternej roboty tkacki portret Ojca Pio - dar jednego z mieszkacw ywca, ktry w ten sposb wyrazi podzikowanie za dar uzdrowienia. Takich ludzi, ktrzy przyjedaj tu o pomoc, po modlitw, s dziesitki i setki kadego dnia. Wszystkim chc pomc - mwi Katarzyna Szymon cho wszyscy oni bardzo mnie mcz, a jeszcze wieczorem, o siedemnastej czeka mnie kolejna wizyta lekarzy ... Ci, ktrzy maj bliej od lat, na co dzie Katarzyn Szymon twierdz, e w swych ekstatycznych" przeyciach potrafi czy si duchowo z wieloma osobami. Sama mwi o tym niechtnie, z ociganiem. Czasami widz rzeczy i fakty niewyobraalne - powiedziaa ktrego dnia. Wiedziaam na przykad kiedy umrze Papie Pawe VI ... Wiedziaam, e spotkam si z jednym z jego nastpcw. Do spotkania Papiea Jana Pawa II z Katarzyn Szymon doszo 20 czerwca 1983 roku w katowickiej Katedrze Chrystusa Krla podczas audiencji dla inwalidw pracy, guchoniemych, chorych i cierpicych. Po wygoszonej z tej okazji krtkiej modlitwie Jan Pawe II powiedzia: Przyjmijcie rwnie moj prob o modlitw, bo zawsze z najwikszym zaufaniem i z najwiksz nadziej zwracam si o modlitwy do ludzi cierpicych. Bo przez nich Bg zwycia. Myl, e w tym wezwaniu do modlitwy Jan Pawe II znalaz w Katarzynie Szymon wiern wrd cierpicych wykonawczyni. 64

///. WIADECTWA OSB, U KTRYCH MIESZKAA KATARZYNA SZYMON


1. BATO WILHELM - aziska Rybnickie ul. Skotnicka 40 Katarzynk poznaem w 1975 roku bdc w Mysowicach, gdzie przebywaem z grup osb na spotkaniu z ni. Bardzo gboko je przeyem. Pierwszy raz usyszaem jak przemawiali przez Ni wici z Nieba. Byem tak przejty tym spotkaniem, e nie mogem przez ca noc zasn. Kto tego nie widzia, nie moe sobie tego nawet wyobrazi. Ja te zmieniem si po tym spotkaniu. Tego nie da si opowiedzie. Po pewnym czasie znowu pojechalimy odwiedzi Katarzynk. Bylimy wiadkami ekstazy. Przez ni z Nieba przemawiali Matka Boa i Ojciec Pio. Po tym zdarzeniu rozmawialimy z Katarzynk, ktra zakomunikowaa nam, e si wyprowadza, tylko nie ma gdzie. Zaproponowaem jej, aby zamieszkaa u mnie. Wybudowaem nowy dom i mam wolny pokj. Zgodzia si na to, ale pod warunkiem, e musi zobaczy ten pokj. Pomylaem wtedy, e chyba artuje, cho byem przygotowany, aby j przyj do swego mieszkania. Kiedy wracalimy z nocnej adoracji z Czstochowy, po drodze wstpilimy do Mysowic, aby odwiedzi Katarzynk. Jednak nie zastalimy jej w domu. Od tego czasu bylimy jeszcze kilkakrotnie u niej i nigdy nie mielimy tego szczcia, aby j zasta. Pomylaem sobie wtedy, e ma z pewnoci jakie inne mieszkanie i zaprzestaem tam jedzi. Bdc jednak z bratem w Chorzowie zostaem przez niego nakoniony do odwiedzin Katarzynki. Tym razem zastalimy j w domu. Od dawna na was czekam - powiedziaa na przywitanie - przecie mam u ciebie mieszka. Ucieszyem si bardzo i ustalilimy zaraz dzie, w ktrym mogaby obejrze pokj w moim domu. Spodoba jej si i uzgodnilimy termin wprowadzenia si. Byo to 15 maja 1979 roku. Tutaj do Katarzynki take przychodzio duo ludzi. Czsto byli wiadkami jej ekstaz. Chwile te dla nas byy bardzo wane i to co syszelimy

65

bardzo przeywalimy Nagle dostaem wezwanie z Urzdu Gminy, abym dostarczy dowd osobisty Katarzyny. Powiedziano mi tam, e Katarzyna nie moe zamieszka u mnie, gdy musi mie zezwolenie z wojewdztwa na pobyt zamieszkania przy strefie nadgranicznej. Wymeldowano wic Katarzyn, a kiedy zapytaem jak to jest moliwe, powtrzono mi jeszcze raz, e musz pisa do wadz wojewdzkich o pozwolenie do zameldowania w strefie nadgranicznej. Tak te uczyniem. W tym czasie, gdy czekaem na zezwolenie, zacz si dramat. Przyszed milicjant i wypytywa, czy nadal u mnie zamieszkuje Katarzyna Szymon. Przytaknem. Wszed do mieszkania i zarzuci, e za duo ludzi tu przebywa. Czy nie wolno odwiedza mnie przez moj rodzin - odrzekem? Milicjant wzi dowd Katarzyny i stwierdzi, e Katarzyna tu nie moe mieszka, bo jest wymeldowana. Nie przyj moich wyjanie, e czekamy na zezwolenie z wojewdztwa i Naczelnik wyrazi zgod czasow, a wszystko si wyjani. Na odchodne powiedzia, e nie wolno tu ludzi wpuszcza. Ludzie nadal jednak przychodzili. Pewnego razu do Katarzyny przyjechaa pani Przyborowska z Trzcianie z wojewdztwa suwalskiego i jej przedstawiem ca spraw. Wyrazia zgod na zameldowanie Katarzyny w jej stronach. Tak te uczynia. Na chwil by spokj. Odwiedzili mnie onierze, ktrzy take pytali o Katarzyn, a po paru dniach milicjant zakomunikowa mi, e mam si stawi na posterunek. Zostaem tam przesuchany. Zarzucono, e przychodzi do mnie za duo ludzi, a tu strefa nadgraniczna. Gdybym mieszka w innym rejonie, to ich by nie interesowaa sprawa tak licznych u mnie odwiedzin. Mam liczn rodzin, a takiego prawa nie ma, aby ona nie moga mnie odwiedza - odpowiedziaem jak poprzednio. Komendant jednak nie przyj mego wyjanienia za wiarygodne. Ludzie z azisk na was pisz skargi - odpar. Zapyta nastpnie: co to za kobieta"? Odparem, jest to kobieta, ktra ma rany Pana Jezusa. Jestem wierzcy, ale musz sucha polece i musz je wykona. Na tym nasza rozmowa zostaa zakoczona. Po krtkim czasie dostalimy zezwolenie na zameldowanie Katarzynki. Udaem si wic do Urzdu Gminy, aby dokona tego obowizku. Udaem si 66

do pani, ktra wwczas dokonaa czynnoci urzdniczych. Teraz nie podja jednak adnego dziaania i polecia mi uda si do Naczelnika. Poszedem wic, pokazaem zezwolenie na ponowne zameldowanie Katarzyny w aziskach Rybnickich u Wilhelma Batonia. W czasie naszej rozmowy do gabinetu wesza pani Woronowa, kierowniczka Biura Meldunkowego i zacza si dyskusja na temat Katarzynki. Twierdzia ona, e Katarzynka nie jest wit. Na ten temat rozmawiaa ju z ksidzem. Wzia ode mnie to zawiadczenie i po przeczytaniu powiedziaa, e go z powrotem nie dostan. Musi jecha z tym zawiadczeniem do Katowic. Oburzyem si - jak tak mona - to zawiadczenie jest potrzebne do zameldowania Katarzyny, co pani jeszcze chce? Naczelnik zarzuci mi, e do Katarzyny przychodzi duo ludzi. Odpowiedziaem mu: przecie twoja teciowa te chodzi i jak tak mona postpowa. Czy pan si Boga nie boi? Jak staniesz przed Bogiem, kiedy umrzesz? Jeszcze wicej mu powiedziaem, ale teraz ju nie pamitam. Popatrzy na mnie i nic nie powiedzia. Pani Wronowa z zawiadczeniem pojechaa do Katowic. Wrciem do domu. Nastpnego dnia przyjechaa pani Przyborowska w odwiedziny do Katarzyny. Opowiedziaem jej t ca histori. Zdecydowaa, aby pojecha do Naczelnika. Nie zastalimy go jednak. Zapytalimy wic sekretark, dlaczego Katarzyn tak traktuj, jeli byo ju zawiadczenie do zameldowania. Jak tak mona postpowa ze starsz osob? Gdzie ma teraz mieszka? Odpowiedziaa, e wie co z Ni robi. Odpowiedziaem, e do mojego mieszkania nikt nie ma prawa wstpi. Gmina mi nie pomagaa jak budowaem to i teraz nikogo nie wpuszcz i siekier roztrzaskam. Byo jeszcze par sw ostrych, ktrych ja ju nie pamitam. Kiedy wrcilimy do domu, Katarzyna bya bardzo zasmucona. Nie chciaa je obiadu. Zapada w ekstaz. Kto ze witych mwi, e Katarzynka musi natychmiast std wyjecha do innej miejscowoci. Po ekstazie zaraz pojechaem do Kiermaszkw i przedstawiem ca spraw. Wieczorem Kiermaszek przewiz Katarzyn do Katowic do pani Laury Czerniewskiej. Zostaa tam zameldowana i przebywaa przez trzy miesice. 67

Kiedy przysza pewna pani i po zapoznaniu si ze spraw postanowia, e pojedzie do wadz w Katowicach, eby Katarzyn zameldowano w aziskach. Daem jej owiadczenie, e Katarzynie oddaem swj pokj na wieczno. Jednak na prno. Powiedziano, e Katarzyna nie moe w aziskach zamieszka. Maj duo dokumentw na Katarzyn. Pokazano jej te papiery. Musiaa wic Katarzyna dalej zamieszka w Katowicach. Bdc w Katowicach u Katarzyny, wyrazia yczenie, aby wita Boego Narodzenia spdzi w aziskach Rybnickich. Pragnie tydzie wczeniej by ju tam na miejscu. Poszedem do Kiermszakw, aby przedstawi yczenia Katarzyny. Pojechalimy po ni jak sobie yczya. Gdy bylimy na miejscu okazao si, e Katarzyna jest chora. Nie moe chodzi. Ubralimy j i przenielimy do samochodu. Na drugi dzie po przyjedzie stan jej zdrowia uleg pogorszeniu. Udaem si do Gminy, aby j czasowo zameldowa. Nie mwiono ju, e musz mie zezwolenie na zameldowanie w strefie nadgranicznej. Jednak kiedy upyn okres czasowego zameldowania, pojechaem po dalsze przeduenie, jednak nie otrzymaem. Informowaem, e Katarzyna jest bardzo chora, e stan jej zdrowia jest bardzo ciki. Jedziem midzy Katowicami a aziskami. Jedni odsyali mnie do drugich. Jedziem tam i z powrotem. Bezskutecznie. Zameldowania nie przeduono. Stan zdrowia pogorszy si po witach. Musielimy j we dwoje wynosi na ustp. Ciao byo zbolae, a nogi odmwiy posuszestwa. Nikt jej nie mg dotkn, bo nie moga wytrzyma z blu. Wezwano pogotowie, dawano rne lekarstwa i zastrzyki. Nic jednak to nie pomogo. W pewien dzie przysza grupa ludzi, aby j odwiedzi i bya te p. Parmowa z Turzy. Modlono si o jej zdrowie i zauwaono, e Katarzyna jest konajca i woa tylko Anielk. Nie byo jej tego dnia a kiedy przybya, Katarzyna ju jej nie poznawaa. Nawet modlitwa jej przeszkadzaa. Idcie si modli do gospodarza - mwia. Przeszlimy wic do innego pokoju, gdzie zmwilimy cay Raniec. Po modlitwie poszlimy zobaczy jak czuje si Katarzyna. Z obserwacji mona byo wnioskowa, e nie byo adnej nadziei na przeycie. Kady z nas mwi, e ju umrze. Na noc zostaa Pani Parmowa i zdecydowana 68

bya pomiertnie ubra Katarzyn. Stao si jednak inaczej. Zostaa przez Pana Jezusa uzdrowiona. Odzyskaa przytomno i zacza troch rozmawia. Ciao dalej byo zbolae, a nogi pozostay sztywne, jakby sparaliowane. Nic nie jada, troch tylko pia. Bya tak wyczerpana, e w dalszym cigu nikt jej nie dawa nadziei duszego ycia. Znowu nie mielimy racji. Powoli dostawaa apetytu i zdrowie jej si polepszyo. Co dzie czua si lepiej, ale chodzi dalej nie moga. Okadalimy jej nogi parafin. Po tych kilkunastodniowych kuracjach zaczlimy na nowo uczy j chodzi. Z pocztku nogi byy jak z oowiu. Wydawa by si mogo, e nigdy przedtem nie chodzia. Po tych - dzie w dzie prowadzonych treningach - szo nam coraz lepiej. Zacza powczy nogami, ktre po opuszczeniu ich sztywnoci, teraz byy mikkie i rozjeday si - jak ona to powiedziaa - jak modemu cielciu. Po paru dniach poruszaa si ju sama, tylko troch nieudolnie jak mae dziecko. Kiedy przyszli j odwiedzi pielgrzymi i zobaczyli jak si czuje, zgodnie uznali to za cud, e ma takie zdrowie i tak si porusza. U Boga wszystko jest moliwe. To nie my przywrcilimy j do zdrowia. To dziki Panu Jezusowi i Matce Najwitszej, ktrzy zdrowie Katarzynie przywrcili. Pan Jezus chcia j zabra, ale duo modlitwy byo za ni. Pan Jezus przemwi, e j uzdrowi, e tutaj na ziemi jest jeszcze potrzebna. Ile razy syszaem jak Katarzyna w tej cikiej chorobie rozmawiaa z Panem Jezusem i przepraszaa Go, e ona nie cierpi, tylko Pan Jezus cierpia. Pan Jezus jej odpowiedzia, ale te sowa byy inne, moe po hebrajsku? Nie zrozumiaem ich. Przepraszaa cae Niebo. Po wyleczeniu codziennie przepraszaa Pana Jezusa i cae Niebo. Codziennie chodziem do kocioa. Poszedem take w ten dzie, kiedy Katarzyna zacza chodzi. Byo to krtko przed witami Wielkanocnymi. Gdy wrciem z kocioa, przygotowywaem Katarzynie niadanie i poszedem jej zanie. Kiedy wszedem do pokoju, patrz na ko, a Katarzyna ley nieprzytomna, caa zalana krwi. Krew leciaa z oczu i z gowy. Miaa jak Pan Jezus cierniow koron i nie dawaa znaku ycia. Przestraszyem si. Co mam robi? Czego takiego jeszcze nie widziaem - jak jestem stary. Co mam 69

robi? Czy dzwoni na pogotowie, czy gdzie? Pomylaem jednak sobie. Najpierw sobie niadanie przygotuj i bd wiedzia, co dalej bdzie. Po niadaniu wszedem do pokoju Katarzyny zobaczy co tam si dzieje. Zastaem Katarzyn przy swoich siach. Zapytaem j, co si stao, e jestecie tak pokrwawieni? Mam takie cierpienie - odpowiedziaa. Byo to pierwsze wydarzenie po przebytej chorobie i akurat by to pitek. Pniej powtarzao si to w kad rod i w kady pitek. Za zezwoleniem Katarzyny udaem si na przeomie kwietnia i maja do sanatorium. Oczywicie Katarzyna wtedy bya ju zdrowa. Zastpowaa mnie przy niej pani Marta Godziek i Aniela Sanecznik. Wrciem z leczenia 15 maja 1980 roku. Opiekujce si panie przekazay mi informacje, e w tym czasie z Katarzyn byo le. Strasznie krwawia. Krew leciaa take z boku, widzieli to wszyscy, ktrzy w tym czasie przychodzili Katarzyn odwiedza. Po moim powrocie Katarzyna znw bya zdrowa i dobrze si czua. Miaa codzienne odwiedziny. Pewnego dnia byo bardzo duo ludzi. Stali nawet w przedpokoju. Po odmwieniu modlitw zaczto piewa i nagle kto zawoa, eby by cicho. Zobaczylimy jak Katarzyna jest zapatrzona w sufit. Ci co stali bliej niej przekazywali pozostaym, e Katarzynie kto z Nieba przynis Komuni wit. Widzieli jak miaa Hosti na jzyku. Po spoyciu Jej zapytano j o to, kto przynis t Komunie wit? Ojciec Pio - odpowiedziaa. Od tego dnia bylimy codziennie wiadkami komunikowania Katarzyny przez witych z Nieba. Odbywao si to przewanie wieczorem, ale zdarzay si dni, kiedy i rano przyjmowaa z Nieba Komunie wit. Zdarzenia te mog potwierdzi wszyscy wiadkowie, ktrzy w tym czasie odwiedzali Katarzynk. Pewnego razu w odwiedziny do niej przyjecha ksidz z Czechosowacji. Przebywa od popoudnia do samego wieczora wrd innych pielgrzymw. Po odmwieniu modlitw Katarzyna wesza w ekstaz. Po niej kto z obecnych powiedzia do tego ksidza, e Katarzyna otrzymaa Komunie wit i ma j na jzyku. Ksidz wzi aparat fotograficzny i zrobi zdjcie tego zdarzenia. Jest to niezbity dowd i dokument na to, co twierdz. Ksidz ten by bardzo przejty tym zdarzeniem. Czego takiego jeszcze w swoim yciu nie widzia. 70

Przy powtrnej jego wizycie u Katarzyny sta si wiadkiem tego samego zdarzenia. Powiedzia wtedy, e po powrocie do Czech pojedzie do Kardynaa i opowie mu co widzia oraz potwierdzi swoje sowa zdjciami, ktre tu zrobi. Bdzie prosi tego Kardynaa, aby przekaza to wszystko Ojcu witemu, gdy mia w tych dniach uda si do Watykanu. Czy jednak tak si stao, trudno mi powiedzie, bo od tamtego czasu tego ksidza u nas ju nie byo. Nie mg przyjecha ze wzgldu na wprowadzenie stanu wojennego. Przed stanem wojennym Katarzyna pojechaa na par dni do Kostuchny. Przyjechaa na swoje i moje urodziny. W tym dniu przyszo tyle ludzi, e wszyscy si nie zmiecili i mylelimy, e dom ten zdeptaj. Tumy przychodziy codziennie. Nawet Katarzyna prosia mnie, aby ich nie wpuszcza, a ja prosiem j, eby cho bogosawiestwa tym ludziom udzieli. Zgodzia si na to. Zmieniaa si grupa za grup i biedni byli ci, ktrzy tak dugo na dworze musieli pokutowa. Gdy zbliay si kolejne wita Boego Narodzenia, Katarzyna zaprosia na Wieczr Wigilijny Aniel Sanecznik z rodzin. Usiedlimy do stou, a Katarzyna wpatrzona bya w sufit i zobaczylimy Komunie wit na jej jzyku. Po spoyciu Hostii zapytalimy j, kto t Komuni wit przynis? Sam Jezus Malusieki - odpowiedziaa. Tak jak i poprzednio opisywaem, tak i teraz to zdarzenie stale si powtarzao. Ci, ktrzy w tym czasie przebywali w towarzystwie Katarzyny, widzieli wszystko na wasne oczy. Przyszed Wielki Post. Znowu zaczy si cierpienia Katarzyny. Przestaa je. Dlaczego to robisz - zapytaem. Cierpi za cay wiat, za kapanw, za ze matki, za te co dzieci nienarodzone zabijaj- W Wielkim Tygodniu, a szczeglnie od Wielkiego Czwartku prosia mnie, ebym nikogo nie wpuszcza, a tu rano w Wielki Pitek dzwonek do drzwi. Patrz, a tu Ksidz Kotowski - Sekretarz Prymasa Wyszyskiego przyjecha. Mwi mu, e nie mog wpuci, bo Katarzyna teraz przeywa wielkie cierpienie. Caa jest skrwawiona. Krew leci z oczu, z gowy. By jednak nieustpliwy. Ja tylko na pi minut, id powiedz Katarzynie, e przyjechaem. Poszedem, przekazaem 71

jak prosi i Katarzyna zgodzia si na te indywidualne odwiedziny tak wysokiej osoby duchownej. Gdy jednak przekroczy prg pokoju Katarzyny i zobaczy j jak wyglda upad na kolana i ucaowa rany i gow Katarzyny. Co si stao? zapyta. Tak cierpi - odpara. Co mieli sobie do powiedzenia ponadto, to nie wiem, bo zaraz wyszedem z pokoju. Pewnego wieczoru wrciem z kocioa i sysz jak Katarzyna z kim rozmawia. Pomylaem, kto tutaj mg wej, skoro drzwi byy zamknite. Kiedy si jednak przysuchaem tej rozmowie stwierdziem, e to rozmawia z Panem Jezusem. Panie Jezu, ja nie cierpi, to Ty Panie Jezu cierpisz, moe za Mnie. Ja Ciebie przepraszam". Jezus odpowiedzia: Nie crko Moja, za Ciebie nie, za cay wiat, za Moje dzieci, ktre Mnie do Krzya przybijaj". Ta rozmowa trwaa do dugo, ale potem ju nie rozumiaem, gdy bya prowadzona w obcym jzyku. Gdy Pan Jezus odszed od Katarzyny, wszedem do pokoju i zapytaem, kto to by - czy Pan Jezus? Odpowiedziaa, e tak. Byli i inni wici z Nieba. Bya Matka Najwitsza. Byway takie dni, e syszaem te rozmowy Katarzyny z Panem Jezusem i Matk Najwitsz i z Wszystkimi witymi. Nawet duszyczki przychodziy do niej i prosiy Katarzyn o pomoc. Pomocy u niej te oczekiwali ludzie co j odwiedzali. Wilhelm Bato 2. CZERNIEWSKA LAURA Byo to w dzie w. Mikoaja. W tym czasie w naszym domu przebywaa Katarzyna. Syn mj poszed na religi. Z okazji tego wita ksidz rozdawa dzieciom paczki. Memu synowi da dwie, aby jedn wrczy Katarzynie. Gdy syn wszed do domu z tymi paczkami, to zrobi si taki silny zapach, jakby z pieca wyjto wiee upieczone pierniki. Jest to moje porwnanie, ale tego zapachu nie da si inaczej opisa. Wypenia on nasz dom przez cae dwa dni. Podarunkiem tym Katarzyna bya wzruszona do ez - tym, e kto o niej pamita. Podesza do obrazu i modlia si za tych kapanw,

ktrzy sprawiaj tyle radoci. Mwia - ona taka prostaczka i taki spotka j zaszczyt. Dlaczego j Pan Jezus tak wyrni, przecie ona nie zasuya na takie zaszczyty. Na szst chodzilimy razem do kocioa. Nieraz w nocy wstawaam zobaczy jak si czuje. Bya druga, trzecia w nocy. Ona siedziaa ubrana gotowa do wyjcia do kocioa. Trzymaa w rku raniec i modlia si. Dom wypenia zapach, ktrego nie umiem opisa. Zastanawiam si kiedy spaa. Chyba bardzo mao. Nawet pic rozmawiaa z Panem Jezusem. Prosia i bagaa za cay wiat dla wszystkich. Tego wszystkiego nie da si opisa. W czasie jej bytnoci u nas byo wiele przey. Oto jedno z nich. Okoo godziny 10 30 w obecnoci kilku osb podczas ekstazy mwi Ojciec Pio. Katarzyna zacza czerwienie. Mylaam, e od bluzki, ktr miaa zapit pod szyj. Gdy skoczya si ekstaza, Katarzynka powiedziaa: lekarza. Cae ciao nie tylko byo czerwone, ale wpado w kolor bordowy i pokryo si wodnistymi pcherzykami jak po oparzeniach. Nim przyjechao pogotowie, opara si o drzwi i drapic ciao mwia - strasznie swdzi i pali, rozbierajcie mnie, bo chyba tego nie wytrzymam. Przybyy lekarz pozna Katarzyn i powiedzia - to cierpienie. Da wzmacniajcy zastrzyk. O godzinie 15 znw bya ekstaza. Przemawia Pan Jezus, potwierdzi, e to jest cierpienie, e Katarzynka ma 48 gorczki. Organizm jest prawie gotujcy. A to cierpienie byo pokazane na zewntrz, bo to jest cierpienie czycowe. To by czyciec. To cierpienie byo za jedn osob bardzo wan..., ktra przeladowaa Katarzynk, a miaa ogromny wpyw na budowie kocioa Krlowej Wszechwiata, bo przecie nie o ni chodzio, ale o wityni. Zreszt nigdy nie chciaa, aby j uwielbiano, ale Jezusa i Maryj i aby jak najwicej ludzi si nawrcio. Byo kilka osb bardzo wierzcych i z przeraenia wyszy natychmiast. Nie wytrzymali tego widoku. I ja nigdy nie widziaam w takim stanie Katarzynki, a przecie bardzo czsto cierpiaa. Najwaniejsze, e ta osoba nawrcia si, za ktr cierpiaa i koci zosta wybudowany. Laura Czerniewska Katowice

72

73

3. GODZIEK MARTA - Katowice-Kostuchna, ul. Stabika 50a m. 2 Katarzyna Szymon urodzia si 21 padziernika 1907 roku w Studzienicach koo Pszczyny jako crka pracownika lenego Jana i matki Anny. Kiedy Katarzyna miaa 18 miesicy jej matka zmara. Z tego te powodu od najmodszych lat bardzo cierpiaa, gdy przez wszystkich bya torturowana. Ojciec jej by naogowym alkoholikiem. Od malekoci miaa kontakt z Panem Jezusem. Majc 10 lat posza pod przydrony krzy. Bya zimowa mrona noc. Posza boso prosi Pana Jezusa, aby jej ojciec si nawrci. Wtedy sta si cud. Pan Jezus z Krzya przemwi tymi sowami: Dziecko id do domu, ojciec ju nie bdzie pi . Trzykrotnie Zbawiciel z krzya powtrzy te sowa. Uspokojona wrcia do domu. Pakaa ze wzruszenia, a po powrocie musiaa si wytumaczy gdzie bya. Katarzynka potrafia si modli, cho nikt jej tego nie uczy. Po mierci mamy ojciec ponownie oeni si, ale macocha bya dla niej okrutna. Musiaa ciko pracowa w domu przy gospodarstwie. Sypiaa w stajni na kamieniach. O trzeciej godzinie w nocy wychodzia ju do lasu po traw dla krw. Chodzia boso, a mokra trawa niesiona na plecach i spywajca woda bya przyczyn wielu chorb. Przebywajc w lesie czsto spotykaa si z ubrami. Napotykajc si na nie zawsze przygotowana bya na mier. ubry jednak zjaday tylko traw i uchodziy gbiej w las. Od dziecistwa ju czynia pokut za nawrcenie grzesznikw. Sypiaa na cegach. Pod gow kada sobie duy kamie. Przez takie postpowanie w Pszczynie bya bardzo przeladowana przez ludzi i kapanw, ktrzy nawet nie chcieli jej komunikowa. Omijali j, wyzywali na ni, w konfesjonale oznajmiali jej: Po co przysza grzesznico? Z tego powodu bardzo cierpiaa i wynagradzaa za kapanw. I oto historia / czasw Ewangelii powtarza si: Sudzy Boga, a nie rozumieli jej i nie chcieli uwierzy, e jest niewinna. Noc chodzia na cmentarz wybawia dusze modlitw i ofiara. Zawsze do niej przychodzia jedna dusza. Gdy bya na cmentarzu, wszystkie groby si otwieray. Po odmwieniu wszystkich modlitw, ta

dusza z ktr przysza, strzega j, aby si jej nic nie stao i z powrotem odprowadzaa do domu. W jedn stron szo si dwie godziny. Kapani za ni wysyali chopcw, aby sprawdzili czy jest w domu, a jeeli jej nie byo, na cmentarz za ni mieli si uda. Oni nigdzie jej nie widzieli, a ona ich po drodze spotkaa. Kiedy spotkaa dusze onierzy, ktrzy prosili j aby kupia ca wyprawk dla dziecka. Kupia dla dwch dziewczynek bardzo ubog, chocia nie wiedziaa dla kogo to ma by. Sza na wyczucie, a trafia na miejsce i wypenia pokut za polegych onierzy.W Pszczynie cierpiaa gd i niedostatek. Nie miaa kawaka drzewa i wgla, by mc ogrza mieszkanie. Wszystko co miaa ofiarowywaa Bogu za nawrcenie grzesznikw. Pewnego razu zabrano j na komisariat milicji. Bili j tam strasznie, a w pewnym momencie jednemu z nich rka zdrtwiaa, gdy mia podniesion do kolejnego uderzenia. Zosta sparaliowany. Wtedy j uwolniono. Drugi z bijcych stwierdzi, e by to cud. Gdyby to nie nastpio to by j zabili. Mieli ju wykopany d, aby w nim po mierci umieci jej ciao. Przeladowa j take proboszcz z Pszczyny. Mwi, e miaa dzieci i stracia je. Takie faszywe wiadectwo wyda o niej. Bya zmuszona i do lekarza i przedoy wiadectwo, e bya czyst. Po przedoeniu zawiadczenia proboszcz stwierdzi, e przepacia go. Lekarzem tym by ordynator szpitala Antes. Przecierpiaa t faszyw obelg. 24 lipca 1954 roku objawia si jej Matka Boa jako Krlowa Wszechwiata, na Zapaci koo gry Frydka i oznajmia i pragnie, aby tam powsta klasztor i duy koci pod wezwaniem Krlowej Wszechwiata. Z powodu przeladowania przez kapanw zmuszona zostaa do opuszczenia Pszczyny. Byo to w 1976r. Udaa si do miejscowoci Wesoe Morgi do gospodyni Gertrudy Szyja, ktra miaa 18letni crk bdca kalek. Crka ta nie ruszaa si z ka i robia pod siebie". Dziki wstawiennictwu Katarzynki dziewczynka za swoj potrzeb sza ju samodzielnie. Dla jej matki byo to wielkie szczcie. Okazao si jednak za mae, bo dziewczynka rwnie nie mwia. Matka Najwitsza powiedziaa podczas jednej z ekstaz, e dopiero w Niebie przemwi. Widocznie taka bya wola Boa. 75

74

Katarzynka nie przyjmowaa pokarmu przez cay Adwent i Wielki Post. W roku 1977 w czasie Wielkiego Postu karmia si tylko wod wicon. Jednego dnia przez nieostrono wypia wod z robakiem. Bardzo cierpiaa. Wszystkie wntrznoci miaa zniszczone. Robak wyszed dopiero w Wielkim Tygodniu. By bardzo duy i niewiele brakowao, aby spowodowa jej mier, tak Matka Boa przekazaa w pewnej ekstazie. W roku 1980 mieszkajc w aziskach Rybnickich u gospodarza Batonia w Wielki Czwartek bardzo cierpiaa przez cay dzie, krew pyna z rk, ng, boku i z oczu. W nocy o godzinie 12-tej zerwao j z ka. Bya tak rozcignita jak na Krzyu. Gowa jej zwisaa. Trwao to do godziny drugiej. Straszna to bya mka, rami na ktrym Pan Jezus nosi Krzy te miaa strasznie zapalone i zbolae ciao, tak byo biczowane do niepoznania, towarzyszyy boleci brzucha. Straszna bya ta noc cierpie. Nie wiedziaam co mam robi ze strachu, byam sama w domu. Dnia 10 lutego 1982 roku Pani Katarzyna zachorowaa na zapalenie puc. Bolao j serce, wtroba, brzuch. Miaa wymioty i bardzo wysok temperatur, ktra utrzymywaa si przez trzy tygodnie od 39 do 40C. Mimo podawanych rnych antybiotykw gorczka nie ustpowaa. O godzinie 23-ciej stracia przytomno. Nie poznawaa nikogo. O pierwszej w nocy stan si nieco polepszy. W dniu 27 lutego 1982 roku, w sobot o godzinie 10-tej przyszed ksidz z Komuni w. i Olejami w. Otrzymaa Namaszczenie Chorych. Po wizycie ksidza stan jej nieco si polepszy, nawet zjada posiek i wygldaa na cakowicie zdrow. Stan ten trwa jednak bardzo krtko. Znw nastpio pogorszenie i o godzinie 11 30 sprowadziam natychmiast lekarza, ktry by pod rk. Otoczy on chor opiek, przychodzi kilka razy dziennie pytajc o jej samopoczucie. Poprawa jednak nie nastpowaa. Lekarz po dokadniejszym zbadaniu zaleci uda si z ni do szpitala. Chora nie wyrazia zgody, mimo, i stan zdrowia by bardzo ciki. Katarzynka powiedziaa, e jak ma umrze to w domu. Po odejciu lekarza po trzech godzinach nastpia ekstaza. Przemwia Matka Boa. Powiedziaa, e gdyby Katarzynka pojechaa 76

do szpitala, to yaby tylko dwa dni, a na trzeci dzie by umara, bo Pan Jezus by j zabra, eby nie przyglda si jak si zncaj nad ni. Nie mogam tego uczyni, by j zabrano do szpitala. Lekarz otoczy j bardzo troskliw opiek i stan zdrowia Katarzynki nieco si polepszy. Dnia 6 marca o godzinie 11 30 Katarzynka bya w ekstazie, przemawia Pan Jezus i powiedzia: Crko Moja odbieram ci wszystkie choroby jakie tylko masz, za wyjtkiem Mego Krzya i ng, ktre ci daem. Po ekstazie Katarzynka bya cakowicie zdrowa, nic jej nie dokuczao. Gdy przyszed wieczorem lekarz zbada chor. Wprost nie mg uwierzy, e nastpia taka gwatowna poprawa (jak rwnie pielgniarka, ktra podawaa codziennie zastrzyki) zdrowia Katarzynki. Stan zdrowia dugi czas by bardzo dobry i pozwoli pielgrzymowa na noce pokutne. W dniu 11 listopada 1982 roku ponownie zachorowaa bardzo ciko. Miaa gorczk od 39 do 40C. Dokucza jej reumatyzm, zapalenie staww. Spuch jej bardzo okie, nastpio zapalenie caej lewej rki. Przemawia przez ni w. Augustyn i mwi, e trzeba si duo modli, cierpie i czyni pokut aby si dosta do Nieba. Pan Jezus przemwi i powiedzia: Chod matko do ogrodu oliwnego". Nie rozumiaam sensu tych sw. Dopiero w nocy uprzytomniam sobie co to miao znaczy. Byam wiadkiem, jak Pan Jezus j komunikowa i widziaam Hosti na jzyku kilka razy. Miaam to szczcie przey. Byam wiadkiem, kiedy Matka Boa powiedziaa, e ten kapan, ktry przeladowa Katarzynk, jak si zaraz nie nawrci i nie odwoa tego co uczyni, to w tym tygodniu umrze. Nie przypominam sobie daty - rok 1975 wzgldnie 1976. Jeden kapan stale pyta jak ma si Katarzynka. Gdy przekazaam to co powiedziaa Katarzynka, by bardzo oburzony, e Katarzynka wie kiedy on umrze. Zamilkam wic i nic wicej nie mwiam. Po pewnym czasie przyszed do biblioteki ksidz wikary zapyta mnie czy drugi ksidz przekaza mi wiadomo o mierci kapana. Odpowiedziaam, e ju wiem. Skd tak szybko - zapyta - na co odpowiedziaam, e by po mierci u Katarzynki prosi o przebaczenie. Dopiero po mierci uwierzy. Katarzynka mieszkaa 77

wtedy w Pszczynie. Czsto Katarzyna odwiedzaa swoich znajomych wtenczas duchowo, a mieszkaa wtedy na Wesoej. W roku 1978 bya w Kostuchnie Msza w. z okazji urodzin, na ktr przybyy wszystkie znajome, ktre j odwiedzay. Msza w. odbya si wieczorem. By bardzo duy zapach kadzida. Na drugi dzie miaam zajcia w poradni ycia rodzinnego. Przyszed ks. proboszcz i p. ks. Roman Szymik. Ks. Proboszcz owiadczy, e widzia Katarzyn w pierwszej awce i komunikowa j a p. ks. Szymik widzia j w rodku awek, okreli jak wygldaa, mimo e jeszcze jej nigdy nie widzia. Wmawiali, e bya prawdziwie obecna. Jednak nie byo jej realnie. Pojechaam na drugi dzie i zapytaam si Katarzynki czy bya w Kostuchnie. Potwierdzia i opisaa jak bya ubrana. Wic pokrywao si z prawd. Przyszam w czwartek do biblioteki, gdy pojawi si proboszcz i zapyta si jak si miewa Katarzynka. Na to odpowiedziaam, eby ksidz jej nie wspomina, gdy si ju duchowo ukazaa. Wtedy ks. proboszcz odpowiedzia, e on tak tylko artowa, eby mnie sprawdzi. W odpowiedzi opisaam jak bya ubrana. Wtedy sobie przypomnia, e tak rzeczywicie bya ubrana. Takie wydarzenia czsto miay miejsce. Gdy pracowaam, to czsto w nocy szyam, a zdarzyo si, i na urodziny Katarzynki szyam do rana, aby na rano byo gotowe. Gdy szyam syszaam jak kto chodzi, tak si odezwaam: Katarzynko! zaraz przestaa chodzi. Przyjedam rano, Katarzynka pierwsze sowa kieruje do mnie: Czy to byo potrzebne aby ca noc szya? Szanuj sobie zdrowie". Pewnego razu, gdy udawaam si na pielgrzymk, autobus by opniony, do odjazdu pocigu zostao tylko 10 minut. Wtedy zwrciam si w duchu o pomoc do Ojca Pio i Katarzynki. Zdyam w ostatniej chwili. Wsiadam do pocigu, ktry w tym momencie ruszy, a nawet jedno miejsce byo wolne. Zadziwiajce, jak skuteczna bywa pomoc witych. Po powrocie z pielgrzymki pojechaam do Katarzynki podzieli si wiadomociami. Katarzynka odpowiedziaa: Na ostatni minut wyjedasz, a pniej to ratunku woasz" - chcc mi w ten sposb uwiadomi, e czsto bya z nami na sposb duchowy. Piszc obecnie nie mogam sobie przypomnie 78

nazwiska, prosz: Katarzynko pom mi". Natychmiast otrzymuj pomoc. Zawdziczam Katarzynce bardzo duo, gdy miaam smutek, zmartwienie, zawsze znalazam pokj, rado. Czsto odwiedzaam Katarzynk, gdziekolwiek bya. Dnia 30 czerwca 1980 roku byam chora na serce, tak e w kociele straciam przytomno. Gdy byam w kociele przysza Matka Najwitsza. Na czarno ubrana. Katarzynka prosia Matk Najwitsz, aby mi jeszcze ycie przeduya. Pniej przysza Matka Najwitsza ubrana na biao i powiedziaa Katarzynce: Masz o co prosia". Wieczorem Matka Najwitsza [podczas ekstazy] przemwia, e gdybym Katarzynki nie posuchaa to bym ju nie ya. W drodze bym dostaa duy wylew do serca. Dziki Katarzynce zostaam uratowana. Badania lekarskie wykazay, e miaam zawa serca. Trzy tygodnie byam na zwolnieniu. W czerwcu 1980 roku dziki wstawiennictwu Katarzynki zosta nawrcony mczyzna, ktry trzydzieci lat nie spowiada si i nie przystpowa do Komunii w. Nie chodzi do kocioa. Przed mierci przyj Pana Jezusa. Pewny modzieniec przebywa w wizieniu. By alkoholikiem. Za wstawiennictwem Katarzynki zosta zwolniony z zakadu karnego, nawrci si i zerwa z naogiem. Jesieni tego roku z Czechosowacji przyjecha do Katarzynki ksidz wraz ze swoim kocielnym. Po modlitwie na Anio Paski Katarzynka otrzymaa w sposb nadprzyrodzony Komuni w. i miaa w ustach Hosti wiksz od normalnej. Bya na jzyku tak dugo, e ksidz zdy wyj aparat fotograficzny i zrobi zdjcie. W tym dniu te Katarzynka bya bardzo zakrwawiona. By to dzie wielkich cierpie. W styczniu 1981 r. bya u mnie Katarzynka. Za jej wstawiennictwem mj syn zapozna dziewczyn, ktr Katarzyna we nie widziaa i wszystko o niej opowiedziaa: jak wyglda i jak si nazywa dziewczyna, ktr Katarzynka wyprosia dla mojego syna. Wiele zawdziczam Katarzynce, jak i to, e otrzymaam tyle ask przywracajcych zdrowie. Gdy byo mi ciko zwracaam si do Katarzynki w rnych sprawach. Pocieszaa mnie i kadego kto o to prosi. 79

W dniu 20 czerwca 1983 roku Katarzynka miaa spotkanie z Ojcem witym w Katedrze Chrystusa Krla w Katowicach. Katarzynka siedziaa na krzele turystycznym, poniewa nie znalazo si dla niej miejsce w awce, chocia byy jeszcze wolne miejsca. Dzieci miay miejsce w awce siedzce, dla niej si nie znalazo, chocia bya schorowana. Dlaczego tak j traktowano? Pewnie miaa si upodobni do Pana Jezusa, dla ktrego te nie byo miejsca w gospodzie. Siedziaa wic na uboczu, niewidoczna. Gdy jednak Ojciec wity odchodzi od otarza, to szed wprost w kierunku Katarzynki, chocia nikt Mu nie wskaza gdzie ma i, a siostry zakonne nawet zastawiay Mu drog do niej wykrzykujc: Ojciec wity" i wtedy kto z ludzi zawoa Katarzynk. Na to jeden z kapanw odezwa si: Dlaczego Ojcu witemu nie pozwalacie doj?" Wtedy Ojciec wity wrci si, obj Katarzynk, pobogosawi j i wrczy jej raniec w., z ktrego bardzo si ucieszya, traktujc go jako pamitk od Ojca witego. W roku 1984 przez cay okres Wielkiego Postu Katarzynk zabrano na badania zainicjowane przez Kuri, powoujc si przy tym na polecenie Ojca witego. Z tej przyczyny Katarzynka wyrazia zgod, gdy inaczej by si nie zgodzia. Pan Jezus stale jej mwi: I tak ci crko nie uwierz. Ona jednak powiedziaa, e nie chce Ojcu witemu robi przykroci. W tym badaniu towarzyszy dr Neuman, ks. Skworc - kanclerz Biskupa Bednorza. Byy to okropne badania. Byam czsto wiadkiem i ja moda nie pozwoliabym na takie tortury. Pewnego dnia przysza do domu dr dermatolog, bardzo brutalnie si odniosa. Jak wzia pincet, zapaa za ran, to zdara bez uczucia, a jak ja si skrzywiam, to odpowiedziaa, e mnie wyprosi. Mona byoby delikatniej, z uczuciem. Dodatkowo sprawiali jej bl, rany zaszywali, wstrzykiwali jej na nowym miejscu, aby si rana utworzya, gdy dr Neuman twierdzi, e rany s pochodzenia nieludzkiego. W Wielki Czwartek przyjechaa caa ekipa ludzi a wrd nich ksia, lekarze, pielgniarka z laboratorium, fotograf z kamerami i mczyli j przez ca noc, i cay Wielki Pitek. W dzie i w noc wiecili reflektorami usiujc wszystko zobaczy. Nie wiem, czy to tak

religijnie wygldao, skoro gocili si ca noc i cay pitek, naigrywali z niej, e serce bolao. Podczas ekstazy wbijali igy w rne miejsca, e bya pena wglarka igie. W Wielk Sobot w Kurii puszczali film na temat Katarzyny, wymiewali si, mieli cyrk. Jeden z kapanw nie mg tego wytrzyma i przyjecha powiedzie, e tak w Kurii si wymiewaj. Byo to dla Katarzyny bardzo bolesne. W maju wzili Katarzynk ponownie na badania. adn miar nie chciaa si zgodzi, dowiadczywszy tyle za. Dr Neuman stwierdzi, e wszystko ju maj i obiecywa, e jej nie upi, e wszystko potrwa tylko 10 minut. Okazao si jednak, e upili i mczyli przeszo trzy godziny. Wskutek tego nastpi duy upyw krwi i stan zdrowia gwatownie si pogorszy. Nikt si tym nie zainteresowa. Nie wiadomo byo co robi, anemia, na rkach peno siniakw, nogi od kolan do pachwin cae czarne. Robili badania nadnercza, tak e biedna bardzo cierpiaa. Wszystko to ofiarowaa Bogu, traktujc to jako z polecenia Ojca witego. Bdc mod sama prosia, by jej te rany zbadano, ale nazwano j gupi. Skutek tych ostatnich bada mocno odbi si na sercu, ktre zostao uszkodzone. Ostatni dzie ycia Katarzynki wyglda nastpujco: 24 sierpnia 1986r., w niedziel, gdy poszam do kocioa, Katarzyna stale si pytaa, czy ju wracam. Jak wrciam, to ju do mnie nie mwia, tylko tak aonie spogldaa. O godzinie 10-tej pielgniarka daa zastrzyk na lepsze oraz atwiejsze oddychanie. Ja zapaliam gromnic, ktra wypalia si o godzinie 13-tej. O godzinie 14-tej przysza pielgniarka poda kroplwk. yy ju zanikay i nie mona byo jej poda. Powiedziaam: wola Boska, bo byo mi al tak j ku. Rozemiaa si. Poprawilimy j w ku, jeszcze spojrzaa na mnie przez gow, tak jakby co chciaa powiedzie. Pielgniarka posza zadzwoni po pogotowie. Tymczasem ja zapaliam drug gromnic i podeszam do Katarzynki, aby obok niej by. W tym momencie skonia gow i nastpi zgon. Byo to o godzinie 15 30. Lekarz pogotowia przyjecha o godzinie 15 50. Marta Godziek

80

81

4. PONKA STANISAW - Katowice - ul. Armii Czerwonej 96 / 4 Katarzyn Szymon poznaem w 1978 roku. Ju pierwsze spotkanie z Katarzyn spowodowao u mnie bardzo gbok przemian duchow. W czasie mojej obecnoci bya ekstaza i pod moim adresem Matka Boa powiedziaa kilka sw, ktre zmieniy moje dotychczasowe ycie. Na drugim spotkaniu z Katarzyn Szymon zostaem uzdrowiony z bardzo cikiej choroby, z powodu ktrej byem na rencie. Matka Boa powiedziaa przez Katarzyn, e uzdrawia mnie, ale bd mia duy (wielki) znak na twarzy. Nosiem te ognie" na twarzy przez sze lat. Po szeciu latach zdjto mi te ognie. Po tych dwch spotkaniach postanowiem odwiedza Katarzyn bardzo czsto. Przy powtrnych odwiedzinach u Katarzyny bya dua grupa pielgrzymw i w czasie ekstazy przemwi Pan Jezus. Mwi midzy innymi o czynieniu miosierdzia i wtedy postanowiem swj samochd i swj czas przeznaczy dla Katarzyny Szymon. Od tego czasu do samej mierci Katarzyny przebywaem u Niej na co dzie. W tym czasie byem wiadkiem (przeywaem) licznych wanych wydarze. Jeeli tylko pozwalao zdrowie, nie opuszczaa ani jednego dnia Mszy w. Gdy przyjedaa na pierwsz Msz w., to bya i na nastpnych. Bardzo czsto wyjedalimy do rnych sanktuariw. Byy m.in.: Czstochowa, Liche, Brdw, Piekary, Niepokalanw, Kalisz, Krakw - u siostry Faustyny i Anieli Salawy, Skalmierzyce i inne. Wszystkie dni, kiedy byy Noce Pokutne: 29 kadego miesica i dni za chorych: 13-go kadego miesica w Turzy l. - zawsze bya obecna. Bardzo czsto jedzia do Frydka, gdzie jest zbudowany koci Krlowej Wszechwiata. W czasie jazdy byy bardzo czsto krtkie ekstazy, przed ktrymi czulimy przepikne zapachy. W czasie moich usug dla Katarzyny nie zdarzyo si nigdy, abymy byli kiedykolwiek zatrzymani ani kontrolowani przez suby do tego upowanione. Nawet w stanie wojennym", gdzie byy co kawaek zapory, nie mielimy adnych przeszkd, pomimo tego, e jedzilimy po caej Polsce. W czasie przernych cierpie, kiedy nie moga uczestniczy we Mszy w. w kociele dowoziem kapanw z rnych miejscowoci. Poza tym przyjedali kapani z caej Polski w odwiedziny.

W tym czasie byy ekstazy i jeeli ktry z kapanw nie mia dopenionych swoich obowizkw, to by upominany o swoim przewinieniu oraz dacie niedopenionych swoich obowizkw. Wielu kapanw po usyszeniu swego przewinienia unosio si pych i wielce zagniewani oczerniali Katarzyn. Natomiast kapani, ktrzy speniali naleycie swoje obowizki mieli powiedziane, aby czynili zawsze jak dotychczas i aby trwali zawsze w dobrym. Bardzo duo ksiy przyjedao do Katarzynki z posug kapask, odprawiajc u niej Msze w. Bardzo czstymi gomi byli midzy innymi ks. Zb. Jankowski z Dankowic koo Strzelina, Ojciec Marian Wickowski, Ojciec Tymoteusz, ks. Edward Wesoek, ks. Ryszard Kubasiak, ks. Nagadowski, ks. Jan Czekaj i inni. Przyjedao duo sistr zakonnych z przernych zakonw z caej Polski. Przez Katarzynk zostao duo zachconych do powoa kapaskich i zakonnych. Duo dziewczt poszo do klasztorw. Dziki Katarzynie tysice ludzi zostao uzdrowionych na duszy. Niektrzy z nich byli cakowicie niewierzcy (nie ochrzczeni), ale po zobaczeniu ywych Ran Pana Jezusa, ktre nosia Katarzyna, nastpi u nich wielki wstrzs wewntrzny i zostali nawrceni, pomimo tego, e przychodzili czsto z ciekawoci. Midzy innymi nawracali si wiadkowie Jehowy. Do Katarzyny przyjedali pielgrzymi z zagranicy z rnych pastw. W czasie ekstazy do pielgrzymw z zagranicy byo mwione w ich ojczystym jzyku. W czasie pobytu Papiea Jana Pawa II w Katowicach zawiozem Katarzyn Szymon do Katedry, gdzie byo zorganizowane spotkanie chorych z Ojcem witym. W czasie tego spotkania, pomimo tego, e Katarzyna bya daleko w tyle i siedziaa na krzeseku turystycznym przywiezionym ze sob, Ojciec wity przyby sam do niej i ofiarowa jej raniec i obrazki oraz przytuli j do siebie. Byem wiadkiem jej bardzo wielkich cierpie i jednoczenie wielu cudownych uzdrowie dokonywanych przez Pana Jezusa. Na przykad 6 marca 1982 roku, bdc wsplnie z ks. Jankowskim i lekarzem Szymczykiem. Wielokrotnie byem budzony przez Katarzyn w tych dniach, kiedy mielimy gdzie wyjeda wczenie rano. Przychodzia mnie budzi, 83

82

a ja czuem jej wyrany dotyk. Po przyjedzie do niej do Kostuchny mwia mi wtedy, e musiaa mnie obudzi, ebym si nie spni. Bya duchowo. Katarzyna bardzo czsto przemieszczaa si duchowo do rnych miejscowoci i osb w Polsce i na wiecie. Po zamachu na Ojca witego informowaa nas o jego stanie zdrowia i o innych szczegach. Odwiedzaa rne osoby, ktrym dawaa znak swej obecnoci przez przyjemny zapach. W czasie Mszy w. miaa widzenia Pana Jezusa i Matki Boej - w Turzy i innych kocioach. Przed mierci, Katarzyna prosia mnie o ostatni pielgrzymk do Lichenia, Brdowa i dodaa, e ju wicej kopotw nam nie bdzie robi. Bylimy w Licheniu i Brdowie w dniach 9-10 sierpnia 1986 roku. To bya rzeczywicie ostatnia pielgrzymka przed bogosawion mierci. Stanisaw Ponka

IV. INNE OSOBY, KTRE POZNAY KATARZYN SZYMON


1. wiek Zygmunt - Warszawa Moje pielgrzymki do siostry Katarzyny i aski otrzymane za jej przyczyn zaczy si w Czstochowie. Jeden ze znajomych czekajc na pocig do Warszawy zaproponowa mi wyjazd do siostry Katarzyny. Chtnie na to przystaem. Do chwili obecnej jest moim najlepszym przyjacielem. Na pewno nie by to aden przypadek, ani zbieg okolicznoci. W sprawach aski z Nieba nie ma adnych przypadkw. Ten pan nie musia by wtedy w Czstochowie i nie musia mi tego zaproponowa. Razem emy pielgrzymowali niezliczone razy i zabieralimy ze sob due grupy ludzi. ask za przyczyn Katarzynki byo mnstwo. Nawet nie wiem, od czego zacz. Jako jedn z pierwszych, ktr najmocniej odczuwam do chwili obecnej, to ciga ustawiczna obecno Boga i Jego Matki Maryi. Czowiek yjcy cigle w tej obecnoci, pewny i wiadomy tego, rzadko kiedy popenia grzech. To jest wielka aska. Dziki tej obecnoci Boej moje modlitwy, uczestnictwo we Mszy witej i adoracje Najwitszego Sakramentu nabray innej wartoci. Czowiek czuje yw obecno Bo w sobie, chocia jej nie widzi. Tej obecnoci Boej dowiadczyem wiele razy u siostry Katarzyny podczas ekstaz, gdzie Niebo schodzio na ziemi do nas, ktrzymy tam przyjedali. Tam nauczyem si modli, moja wiara si wzmocnia. Moje sprawy - tak w kociele jak i osobiste, czasami niewytumaczalne na sposb ludzki, s w duej mierze z przyczyny siostry Katarzyny, ktrej obecno jest stale ywa we mnie. Za jej przyczyn poznaem wiele miych mi i oddanych przyjaci. Bdc sam 19 sierpnia 1985 roku u siostry Katarzynki w Katowicach, po jej dugiej chorobie (trwaa okoo 4 miesice) - ujrzaem j w wielkiej radoci i zdrowiu, co byo dla mnie wielkim zaskoczeniem. Wszystkie choroby w jednej chwili od niej odeszy. A jeszcze dwa dni temu bya w cikim stanie. Wtedy

84

85

w ekstazie w. Franciszek powiedzia przez ni, e chce abym by w jego Trzecim Zakonie, a Matka Boa te w ekstazie powiedziaa, e w dzisiejszych czasach potrzeba jak najwicej wiernych w Trzecim Zakonie w. Franciszka. To co usyszaem wtedy, wyjanio mi wszystkie wtpliwoci w tej sprawie i pozostaem temu wierny. W ekstazach odebralimy wiele nauk. Najwicej Pana Jezusa, Matki Boej, Ojca Pio i witych, a take dusz czycowych, a nawet i obecnego nam Ojca witego Jana Pawa II. Czasami czulimy si jak na sdzie, gdy Pan Jezus nam mwi, jacy jestemy i jacy powinnimy by. Stawia nam wiele przykadw z ycia witych i Apostow. Byy te niezwykle mie, pene mioci i miosierdzia sowa dla nas, gdy Pan Jezus mwi nam, e mamy wielk ask do jego korony cierniowej na jego gowie, e gdybymy Go zobaczyli, to nasze serca nie wytrzymayby. A ci, ktrzy go tym obarczyli, to ich by to nie wzruszyo, bo oni s niewierzcymi. Mwi nam take, e ukocha nas, zanim tu przybylimy w pielgrzymce, e wszystkich, ktrzy tu przyszli z wiar i z pokut, wyzna przed Ojcem swoim. Sowa Pana Jezusa: Wy ktrzy przyszlicie odwiedzi crk moj, ja przyszedem do was pocieszy was i da wam t wielk rado i to bogosawiestwo moj rk, ktra jest do krzya przybita i t rk zdj z gwodzia i bogosawi te dzieci, ktre tu przychodz. Innym razem zmartwychwstay i miosierny Jezus przyszed i powiedzia, e nas nie opuci, e przyjmie nas wszystkich, abymy tylko pokutowali, e patrzy na nas duymi i miosiernymi oczami i ju od nas nie odejdzie. Jeszcze innym razem mwi nam: Nie mog od was odej, dzieci moje". Powtarza to kilka razy. Innym razem mwi Pan Jezus, e gdy dalej bdzie taki raniec jaki tu by rozwaany, to mamy wszyscy Niebo. Te sowa zobowizuj i s wyryte na zawsze w moim sercu. A jest ich wielka mnogo i wszystkich ich tu nie zamieszczam, tylko niektre. To s te aski. Chc jeszcze zamieci sowa Matki Boej i Ojca witego Jana Pawia II z ostatniego roku pobytu na naszej ziemi siostry Katarzyny. 14 stycznia 1986 roku Matka Boa Krlowa Wszechwiata z Dziecitkiem Jezus na rku przysza z Anioami i witymi: Z daleka 86

ecie przyszli umczeni. Ofiarujcie t podr jako pokut za wasze winy. Kto yje dla Mnie i Mego Syna, nie moe ciko grzeszy, tylko lekko, bardzo lekko. Lud na ziemi ulega zu, a musi czyni dobrze, abycie przyszli do Nieba i nie dyli do pieka. Na to przychodz tu z Nieba na ziemi, abycie byli w Niebie. Tak patrz na was, abycie byli skruszeni. Teraz tu na ziemi jest czas do modlitwy, do skruchy, do pokory, do poprawy ycia, do dobrych uczynkw i wynagrodzenia. Szatan zabiera wszystko. Wiernych sug, modzie, dzieci. wiat wpad bardzo do pychy. Czy bdzie zmiana u ludu? Najwaniejszy czas, aby si poprawi. Upada Polska. Nie tylko Polska, ale cay wiat. Polska bdzie ocalona, ale trzeba wicej pokory, wiary i szczerej mioci. Burzy si wiat w maestwach. A w maestwie musi by mio, by matki nie zabijay wicej dzieci. Jak bd wyglda na sdzie te matki, dzieci ich bd woa - mamo, co zrobia, gdzie s moje oczy? I w niedziel praca i w moje wita praca w polu. Pracuj, jakby nie byo dni powszednich. Cho bycie cay wiat posiedli, a na duszy szkod ponieli - zginiecie. Zastanwcie si, pki nie jest za pno. Kobiety w spodniach chodz - jak to wyglda, a jak bdzie na Sdzie Boym? Latami upominam, a lud nic nie jest lepszy. Zginiecie, aden z was nie zostanie na ziemi. Jak zejdziesz z tego wiata spytam, czy kobieta, czy mczyzna? Pacz Ja i Mj Syn, wici i Anioowie. Cae Niebo pacze nad ludmi. Napeniajcie ziemi ludmi, nie zabierajcie im ycia. Co by byo, gdyby Mj Syn wam wszystko zabra? Pamitajcie, bycie zachowywali wszystko. Dam wam duo zdrowia, ale trzeba pokuty. Zastanwcie si, najwyszy czas. Matka Boa pacze, zalewa si zami. Jak mam nie paka. Mao dusz idzie do Nieba, wiksza cz idzie do pieka. Przychodz z Nieba broni was. Dla kadej duszy jest Niebo. Ju nie mog wicej robi dla ludzi. Lud by tylko sucha przekazw z Nieba, a nic nie czyni. Czyni trzeba, wprowadza w czyn to co syszy z Nieba. Tu przychodz Ja, Mj Syn i Apostoowie. Nie grzeszcie ju nigdy wicej. Wszystko krtko jest na ziemi, a tam bdzie rado bez koca. Niech serce wasze ronie i promieniuje do Nieba. Prawd y, z prawdy przyszlicie na wiat.

87

Bogosawiestwo dziecka na rku przez Matk Bo i Pana Jezusa. Kada matka ma dobrze wychowywa swe dziecko, ochrzci dziecko. Dziecko bez chrztu nie moe by w Niebie. Musi by chrzest, eby kapan mg naoy Oleje wite przed zejciem z tego wiata. Niech nie bdzie smutku. wiat ulega szatanowi. Trzeba mie siln wiar, spowiada si, sakramenty przyjmowa, by ju Niebo nie pakao. Nawracajcie jeden drugiego. Matka Boa pacze teraz bardzo ... z caego ycia musicie zda rachunek. Przyjmuj stojco Komuni wit. Kapani podaj stojco. Co robi Moi sudzy? Dlaczego sudzy Moi odprawiaj Msz wit tyem do tabernakulum? Kapan musi by skupiony w czasie odprawiania Mszy witej, a tak patrzy na ludzi i rozprasza uwag, co oni robi? Wyrzucili Stoy Paskie, tabernakulum do bocznych otarzy. Do rki daj Komuni wit. Mam nie paka i Mj Syn. Przyjd na Sd wierni sudzy, wtedy oni bd paka, ale bdzie ju za pno. Skromno musi by u kapana, nie patrze na lud. Brak pokory u kapanw, pycha. Jak jest kapan, to myli, e jest Bg, wie czym. Trzeba modli si za nich. Ojciec Pio trzy godziny odprawia Msz wit. On by prawdziwym wiernym sug. On by skromny. Kady kapan powinien by skromny. Oni maj witynie, a nie wiat. Pych zastpowa pokor. Ci kapani, co dobrze odprawiaj Msz wit, maj nagrod. Gdy kapan odprawia Msz wit musi si skupi. Ma by wity na otarze, wicie y. Zastanwcie si nad waszym yciem. Rozwaajcie dobrze Mk Mego Syna. Mu, dobrze rozwaae. Dobrze nauczajcie. Dobrze prowadcie dzieci. Suchaj ci, modl si za ciebie. I ty, drogi ojcze, dobrze si ze swoimi dziemi modlisz, dobrze wychowujesz. Odmawiajcie Koronk do Miosierdzia Boego jak najwicej. Kady ma sucha Mszy w., a nie nagrywa na tam. Macie sucha i zapisywa sobie. Dokd bd paka. Bdzie kara jak si lud nie nawrci. Niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus. Bogosawiestwo Boe niech zstpi na was. Niech was bogosawi Bg Ojciec, Bg Syn i Bg Duch wity. Amen. Zygmunt wiek Warszawa 88

2. BEDNAREK MARIA - Katowice - ul. 27-go Stycznia Siostr Katarzyn poznaam, kiedy jeszcze mieszkaa w Pszczynie. Odwiedzalimy J, a take zapraszalimy do nas. Odczuwalimy wtedy obecno Ojca Pio przez cudowny zapach fiokw, ale nie tylko, bo by i zapach tytoniu, ale zupenie inny ni ten, ktry my tu odczuwamy. Siostra Katarzyna mwia, e to take zapach Ojca Pio. Pewnego razu, kiedy u nas gocia siostra Katarzyna, zdarzy si cud. Siostra Katarzyna podesza do otarzyka mwic, e wzywa J Matka Boa. Na otarzyku staa posta Matki Boej Fatimskiej. Bya u nas pewna osoba, ktra nie bardzo wierzya w moje opowiadania i nagle usyszaam krzyk tej kobiety, bo oto Ojciec Pio kropi tak mocno, e cay otarzyk by mokry, a zapach by cudowny, peno kropel, jak gdyby najdelikatniejszego olejku, ale troch szczypicego. Miaam tam figurk w. Teresy, ktra od spodu posiadaa otwr. Kiedy mj m podnis j, to jakby wyla si z niej strumie wody. Ale jak si tam dosta? Faktem jednak jest, e figurka ta wewntrz pachniaa przeszo ptora roku. Innym razem zdarzyo si te co przecudownego. Syszaam i widziaam lady krwi pozostawione przez Ojca Pio, kiedy znowu bya u nas siostra Katarzyna. Wtedy wanie pomylaam, e chciaabym mie tak pamitk, ale wstydziam si o co takiego prosi, a tu nagle jakby przebite zostao Serce Matki Boej i popyna krew, a przecie powiedziaby kto, e to tylko figurka. Pewnego razu byo jeszcze cudowniej. Przy tym samym otarzyku, kiedy tak stalimy z siostr Katarzyn, zaczo tak ogromnie pachnie. Zapachy mieszay si z kadzidami, ale nie przypominay tych z kocioa. Byo to jakby przy najwikszej uroczystoci, czego nie da si opowiedzie. Trwao to do pnocy. Kiedy siostra Katarzyna odchodzia poszam za Ni, a midzy nami posta, a odczuwaam z woni, e jest kto midzy nami. Siostra Katarzyna opowiadaa mi take o pierwszym pitku miesica. Byo to w Pszczynie, kiedy pracowaa na poczcie. Mwia, e na otarzyku zmienia wiece nie zapalajc ich i kiedy wrcia przestraszya si, bo zastaa wiece nie wygaszone, a przecie wcale ich nie zapalaa. Okazao si, e palce wiece nie miay ladu, aby kto je za-

89

pala. Powiedziaa wtedy, e mamy w kady pierwszy pitek miesica zapala wiece dla Pana Jezusa. Powiedziaa mi take, e widzi w Turzy Pana Jezusa na Krzyu ywego i bardzo zmartwionego. Czsto bywaymy we Frydku u gospodarza, gdzie bya figura Matki Boej. Pewnego razu weszam pierwsza do tego pokoju i zobaczyam zakrwawione oczy Matki Boej. Krew bya w okolicy ust i nosa. Nic nie mwiam, nie wiedziaam co o tym myle. Kiedy jednak wesza za mn siostra Katarzyna z blem powiedziaa O Boe, jak ta Matuchna jest zakrwawiona i zrozumiaam, e mona widzie duo. Widziaam i inne zmiany, kiedy Matka Boa bya rozradowana, ale take kiedy pakaa. Kadorazowo, kiedy siostra Katarzyna bya we Frydku, to miaa widzenia. Odpowiadaa na myli, przestrzegaa. Dowiedziaam si jak mog pomaga zmarym, o ktrych w tym czasie mylaam. Powiedziaa take, e gospodarz, ktry si tak trudzi, nie wybuduje kocioa przeznaczonego dla Matki Boej. Tak te si stao. Prosia, eby nie pracowa w niedziel i wita. Mwia take, e obraamy Pana Jezusa kiedy stoimy przyjmujc Komuni w. Chodzilimy z Ni rwnie na Zapa". Zbliajc si do tego miejsca mwia, e Matka Boa leci przed nami. Opisywaa jak wyglda. Widziaa duo dusz tam jeszcze pokutujcych i tam take bardzo pachniao, co nie wszyscy odczuwali. Pewnego razu siedziay tam kobiety i na ce odmawiay raniec. Siostra Katarzyna powiedziaa do niektrych, e nie maj swoich racw, a trzeba mie swoje. W tych widzeniach duo mwia obcymi jzykami. Pewnego razu pojechaam do Turzy z innymi osobami. Kiedy kapan zacz uczy pieni wyszam na zewntrz. Spotkaam tam siostr Katarzyn. Nagle odwrcia si umiechnita i mwia do nas O leci w. Tereska, ju jest w zakrystii, a teraz na kazalnicy, a jest taka pikna. W tym czasie ksidz przerwa nauczanie pieni i upad na kolana (to powiedzieli nam ci, co byli w kociele) - ksidz wsta i powiedzia: w tej chwili dostaem wiadomo (ludzie dziwili si skd, przecie nie schodzi z ambony i nikt do niego widzialny nie przyszed) abymy si modlili za pijakw, rozbite maestwa, kapanw, nienarodzone

dzieci, jeli tego nie uczynimy - zginiemy wszyscy. Innym razem - take w Turzy - spotkaam siostr Katarzyn na dworcu. Staam z Ni prawie sama, a Ona znowu wodzi oczami po szynach i powiada - Ojciec Pio przechodzi tam i wskazaa gdzie. Z obawy, eby Jej nikt nie przeszkadza chciaam J przesun troch w lewo i oto ogromne zdziwienie - bya twarda jak kamie i nie mogam Jej poruszy. Nastpnym razem take w Turzy jechalimy pocigiem. Byo nas duo. Nagle siostra Katarzyna zacza co mwi, co dla nas nie byo zrozumiae. Zacza si jakby z kim wita. Po zapachu poznalimy Ojca Pio, wkadalimy race w Jej rce, a one wszystkie bardzo pachniay. Pewnego razu, kiedy przyjechaam do Pszczyny, siostra Katarzyna kazaa mi pj do figurki Matki Boej, ktr przywioza z Czstochowy. U stp Matuchny byo rdeko, a zapach by niesamowity. Opowiedziaa mi, jak to byo. Miaa zamiar kupi ma figurk na prezent. W sklepie wpatrywaa si w Ni Matka Boa z tej figurki, o ktrej mowa, potem umiechna si do Niej. Siostra jednak szukaa maej figurki, bo nawet nie miaa tyle pienidzy, kiedy kazaa sobie zapakowa t ma figurk, z tamtej zaczy pyn zy. Nie mylc o pienidzach kazaa zapakowa t figurk. Sklepikarz nie zauway, e zostawia za mao pienidzy. Udaa si na dworzec, a figurka zacza ciy. Im sza dalej, tym figurka bya coraz cisza, tak bardzo, e nie miaa si i dalej. Wtedy zacza przeprasza i baga, aby moga mie lej. Po tej krtkiej modlitwie znw figurka staa si lekka. Powiedziaa mi wtedy, e nie trzeba nic lekceway. Mwia mi take, jak bardzo kapani dokuczali Jej przy spowiedzi. W Pszczyskim kociele omijali Janie podajc Komunii w. Kiedy w Wielkim Pocie nie moga pj do kocioa, to aden kapan nie chcia do Niej przyj. Zawsze chorowaa na nieuleczalne choroby, a potem nie moga i do kocioa i aden kapan do Niej nie chcia przyj. Stao si tak, e dostawaa Hosti od Ojca Pio, wida J byo na Jej jzyku. Na okoliczno tych zdarze, bo byo ich wicej, s wiadkowie. Pewnego razu odpowiadaa mi, e syszaa cikie kroki na podwrku. Nagle przez okienko wchodzi mczyzna z cikim workiem.

90

91

Rzuci go na moje nogi. Siostra Katarzyna wiedzc, e to duch - pyta co ma w tym worku. Odpowiedzia, e kamienie, ktrymi grodzi swoje pole, aby nikt nie mg doj, a teraz od mierci nosi te kamienie i jest mu ogromnie ciko. Prosi siostr Katarzynk o pomoc. Powiedziaa mu wtedy: id i zano je tam skd przyniose i zjawa znikna. Siostra Katarzynka mwia, e po widzeniu ogromnie duo dusz przychodzi do Niej prosi o pomoc, ale nie wszystkie mog wej. Mnie powiedziaa, e niektre z nich wchodz gdzie si da, aby si ogrza. Moja matka nie miaa takiego szczcia - nie moga wej. Natomiast mj m by i prosi o pewne modlitwy, ktre za niego wykonaam. Maria Bednarek 3. BAM KRYSTYNA - Pszczyna - ul. Rejenta 5 Pani Kasia, tzn. p. Katarzyna Szymon - zwrcia na siebie moj uwag w latach 1949 - 51. Spotkaam J w Kociele Wszystkich witych w Pszczynie. W tym czasie bywaam prawie codziennie na Mszy w., za p. Kasia bya gdy przychodziam i bya gdy odchodziam. Klczaa prawie przez ca Msz w. i przez wiele Mszy w. Podziwiaam j za si klczenia. Klczaa czsto w ganku obok otarza Matki Boej Pszczyskiej, na drewnianej pododze za awk, w ktrej siadywaam ja. Bya skupiona i rozmodlona z Racem w rku. Chodzia ubrana po wiejsku (w kieckach) jak wszystkie wiejskie kobiety w okolicy Pszczyny. Bya niskiego wzrostu, chodzia koyszc si troch, jakby miaa chore nogi. Bliej poznaam p. Katarzyn bywajc u Niej (jako 14-, 15-, 16-letnia dziewczynka) od czasu do czasu z moj mam p. Katarzyn Ochot. Pani Katarzyna Szymon pracowaa okoo lat 1950 - 51 jako sprztaczka w biurach Spdzielni Samopomocy Chopskiej" w Pszczynie przy ulicy Piastowskiej w domu (na zakrcie ulicy) byego waciciela - piekarza o nazwisku Fuks. Z powodu popoudniowego urzdowania i libacji alkoholowych pracownikw Spdzielni, nakazano Kasi sprztanie biur w pnych godzinach nocnych. Pani Kasia wiedziaa, ktrzy pracownicy i jak si zabawiali w nocy.

Bya wic wiadkiem pewnych okolicznoci, ktre zeznawaa w sdzie w obronie mojej mamy. Katarzyna Szymon zajmowaa skromny pokoik na strychu wspomnianej piekarni p. Fuksa. Byo to mieszkanie ubogie. Pamitam w nim ko, stolik z miednic, stolik kuchenny i kilka krzese. Nad stoem wisia obrazek, ktry pozosta ywy w mojej pamici do dzi. By troch wikszy od pocztwki. Na obrazku by Pan Jezus z otwartymi ramionami rk i serca oraz z gow zakrwawion od cierniowej korony. Strumienie krwi z ramion o bardzo ywym kolorze wpaday do czego w rodzaju basenu. Mama moja bya tego wieczoru ze mn u Kasi. Uprzedzia mnie, e ona miewa spotkania ze witymi i duszami czycowymi. Baam si. Oprcz nas przyszo jeszcze kilka starszych osb. Usiedli na krzesach wzdu ka. Ja z mam siedziaymy naprzeciwko Kasi. Ona za siedziaa na krzele przy stoliku pod obrazkiem. Kobiety cicho rozmawiay, kto zamkn drzwi na klucz. Pani Kasia zoya rce do modlitwy i podpara nimi gow. Po pewnej chwili wyprostowaa si i do szybko co mwia w niezrozumiaym dla nas jzyku. Wydawao mi si, e mwia sowa Deus meus ..." co jakby confiteor we Mszy w. Prostujc si na krzele zwrcia si do mnie Jestem Maria Magdalena, bd spokojna, spowied wita jest wana, yj w czystoci, mdl si i przystpuj do Komunii witej. Byam oszoomiona, bo w tym czasie wanie chodziam z niepokojem w duszy z powodu spowiedzi w. Pani Kasia odwracaa si kolejno do osb, do ktrych mwia. Nie pamitam z tego nic. Na koniec Pani Kasia przebudzia si jakby ze snu. Widziaam, e bya zmczona. Od tego czasu Pani Katarzyna bya dla mnie osob tajemnicz, baam si jej troch. Ona za umiechaa si do mnie, gdy j spotykaam na ulicy. We wspomnianym mieszkaniu baa si przebywa ze wzgldu na osoby poszukujce j z Urzdu Bezpieczestwa - mwiono o Niej, e jest, jasnowidzca. Pani Kasia opowiadaa mi osobicie, e gdy j zamknito w piwnicy i bito - czowiek, ktry j bi zesztywnia z rk uniesion do gry, a zostaa uwolniona. Piwnica nie miaa w caoci betonu pod nogami. Powiedziano jej, e miaa tam by 93

92

zabita i pogrzebana. Chciano jej take odebra raniec, ale ona odpowiedziaa, e jest to jej bro, e nie odda raca. Przez krtki czas przebywaa u mojego wujka p. Franciszka Sosny na ulicy Mickiewicza w Pszczynie. Potem za mieszkaa u pastwa Krzysztolikw na ul. Sokoa 1. W mieszkaniu p. Krzysztolikw byam z moj mam kilka razy. Mieszkanie byo bardzo mae i ubogie. Na cianach wisiay due religijne obrazy. Zamieszkaa tu razem z p. Katarzyn Kupi. W tym czasie mwiono po cichu, e pojawiy si u Kasi dziwne rany na rkach i nogach, z ktrych w pitki cieknie krew. Ja tego nie widziaam. Opowiadano wtedy w mojej obecnoci o postach Kasi i o upadkach". Syszaam, e bya u SS Boromeuszek w Pszczynie na obserwacji, e by problem czy jej udziela Komuni w. czy nie. Mwiono o odwiedzinach Ojca Pio, o yczeniu Matki Boej Krlowej lska w Gilowicach. W czasie choroby i Wielkiego Postu z Komuni w. odwiedzali j ks. Piotr Zegrodzki, proboszcz z Gry i ks. Jzef Gruszka. Ksia wypowiadali si na temat Kaki z rezerw, z umieszkiem i niezadowoleniem, e w tej sprawie zadajemy pytania. W 1957 roku wyszam za m. W zimie tego roku spotkaam pani Kasi u mojej mamy - skubaa pierze do mojej lubnej wyprawy. Bya skromna i maomwna. Kilka razy spotkalimy j w Turzy lskiej na odpustach, a take na nocnych pokutach. Widziaam jak ksidz przynis jej Komuni w. do awki, bya bardzo saba. Podchodzili do niej take ludzie - ona rozmawiaa z nimi i bogosawia ich. Ponownie odwiedziam pani Kasi w listopadzie 1983 roku u pani Marty Godziek w Kostuchnie k. Katowic. Poznaa mnie. Pozwolia mi usi blisko siebie na tapczanie. Wspominaymy dawne czasy i znajomych. Mwia ze smutkiem o przykrociach jakie Jej wyrzdzio kilka osb z Pszczyny, wskutek czego musiaa si stamtd wyprowadzi. Miaa wielkie rany na rkach i ran na gowie. Innych ran nie miaam okazji oglda. Rany byy zasklepione brzowo-czarnym strupem, za na okoo ran bya rowa obwdka. Wida byo, e rany s bolesne. Przychodzcy ludzie uklkli obok i caowali rany. Ja take miaam t moliwo trzy razy ucaowa ran na prawej rce. Ukazujc 94

mi rany na rkach pani Kasia powiedziaa do mnie: popatrz Krysia, takie rany da mi Pan Jezus, a ksia mwi, e Ja sama wydrapaam". Powiedzieli te, e Pan Jezus w tym miejscu nie mia rk przebitych (jej rany znajdoway si po obu stronach w rodku doni, ale nie byy otwarte na wylot, byy zasklepione, gdy je widziaam) - mwili te, e moe pochodzi to od szatana. Patrzya na mnie i czuam, e chce bym powiedziaa co myl o tym. Odpowiedziaam, e szatan nienawidzi Najwitszej Maryi Panny i Raca witego, a tu 3 godziny modlimy si na cze Maryi i Pana Boga. Kady z nas (byo nas pene mieszkanie a na korytarz) ma w rku raniec. Na cianach powicone obrazy i Krzy, i otarz z figur w. Panienki. Wiem, e tego by szatan nie znis. Jestem pewna, e to sprawa Boa. Na spotkaniach modlitewnych byam 4 razy. Byam wiadkiem dwch ekstaz, podczas ktrych mwic przez ni przedstawili si Matka Boa i w. Augustyn. Na wstpie jednej ekstazy mwia w jzyku niemieckim a take, gdy bogosawia mj krzyyk przywieziony z Jerozolimy. Mwia do mnie w czasie ekstazy o mojej zmarej mamie, o jej potrzebach Mszy w. i racach w., za za drugim razem powiedziaa mi, e mama ju nie cierpi. Na modlitwach obecny by take lekarz, ktry modli si z nami i czuwa nad pani Kasi. Pani Kasia bya mi zawsze yczliwa i zapraszaa do modlitwy. Byam wiadkiem, gdy kobieta dzikowaa jej za uzdrowienie, ale pani Kasia zgorszya si i odpowiedziaa, e Panu Bogu trzeba dzikowa a nie jej. Ja za czuam si umocniona na duszy. Po kadym spotkaniu przywizywaam si do Raca w. bardziej ni dawniej. Gdy koczylimy odmawianie trzeciej czci Raca odczuwaam dziwn si, e mogabym bez odpoczynku dalej si modli. Mijao zmczenie, ktre ciyo mi w czasie modlitwy. Po mierci pani Kasi jest mi jej bardzo brak. Obiecuj wraz z rodzin moj modli si w Jej intencji, aby zostaa wyniesiona na otarze. Krystyna Bam 95

4. MORAWIEC AGNIESZKA - Pozna, ul. Wojska Polskiego 13 Katarzyn znaam od dziecicych lat. Mieszkalimy razem we wczesnej modoci. By to budynek wielorodzinny Nadlenictwa. Chodzilimy razem do jednej szkoy. Bya to szkoa trzyklasowa. Katarzyna skoczya tylko trzy klasy, ale nie umiaa w ogle czyta i pisa. Nauczyciele brali j do rnych domowych usug twierdzc, e do niczego innego si nie nadaje. Do nauki po prostu nie miaa talentu. Kiedy bywalimy razem w kociele, musiaam obraca jej ksieczk do modlitwy, gdy zawsze trzymaa j odwrotnie. Katarzyna bardzo lubia samotno. Chodzilimy do lasu po traw dla krw. Woalimy Katarzyn, aeby sza z nami. Ona jednak zawsze bya w lesie przed nami. Na zabawy dzieci nie miaa czasu, bo macocha j zawsze pdzia do roboty, a ojciec bardzo pi wdk. Katarzyna opowiadaa mi, e chodzi modli si pod Bo Mk (figura na ktrej znajduje si Pan Jezus na Krzyu i Matka Boa) za swojego ojca. Pytaam j, czy si nie boi tych bardzo zych psw co pilnoway tego gospodarstwa. Odpowiedziaa, e przylec, obwchaj j i id dalej. Pod t figur uprosia Pana Jezusa o uzdrowienie od tego pijastwa swojego ojca. Ojciec rozchorowa si wkrtce. Opiekowaa si nim Katarzyna i to bardzo troskliwie. Macoch jej ta choroba nic nie obchodzia. Macocha zmara nagle a po dwch tygodniach po niej zmar rwnie ojciec Katarzyny. Po mierci ojca, Katarzyna zostaa przy starszym bracie, ktry mieszka w tym samym domu. Nie pomieszkaa zbyt dugo, gdy bya strasznie przeladowana przez bratow, ktra wkrtce wypdzia Katarzyn z domu. Na jaki czas przygarn j jeden z gospodarzy w Studzienkach. Bya bez pienidzy i adnych rodkw do ycia. Do kocioa chodzilimy a do Pszczyny, ktra odlega bya od Studzienic 7 kilometrw. Pierwsz Komuni w. Katarzyna przyja w kociele parafialnym w Pszczynie pod wezwaniem Wszystkich witych. Proboszczem w tym czasie by ksidz Tilman. Ze Studzienic Katarzyna przenosi si do Porby, gdzie zabra j pan Figruszka, u ktrego przebywaa do drugiej wojny wiatowej. Po wybuchu wojny tak jak wszyscy i Katarzyna ucieka przed najedc. Zdecydowaa si 96

wrci do gospodarza po czterech miesicach, ale jej miejsce suby byo ju zajte. Zabraa j do Cielmic na sub inna gospodyni. Tam byo jej bardzo le. Po pewnym wic czasie przenosi si do Pszczyny. Nie pamitam do kogo, bo wyjechaam do Siemianowic. Katarzyna bdc jeszcze w Studzienkach miaa ju widzenia. Chciaymy, eby Katarzyna naleaa do Kongregacji Mariaskiej, ale macocha jej nie pozwolia. Mwia, e Ona jeszcze si do nachodzi, a ona nie ma za co jej piknie ubra i nie pozwolia Katarzynie nalee do tej kongregacji. Kiedy po 16 latach powrciam do Pszczyny, Katarzyna mieszkaa z pani Kulpow, ktr nazywaa Mamusi, gdy osoba ta przygarna j jak swoja matka. Spotykalimy si czsto i wspominaymy te dziecice lata. Katarzyna w tym czasie dostawaa do czsto ekstazy, a mymy nie wiedzieli, co si z Ni dzieje, poniewa nigdy czego podobnego nie widzielimy. Gdy upadaa, chcielimy j podnie, ale nie byo takiego silnego, eby mona byo j ruszy. Kiedy ekstaz dostaa przy sadzeniu ziemniakw. Kobiety si wystraszyy. Nie wiedziay co si jej robi, bo taka bya odmieniona. Po oprzytomnieniu opowiadaa co widziaa. Kobiety patrzyy na ni z niedowierzaniem. Jedna z nich namawiaa nawet, eby nic nie mwi o tym zdarzeniu, gdy nie wiadomo co to jest, a ludzie rnie mwi. Katarzyna bdc kiedy u mnie w odwiedzinach upada. Obecny by rwnie mj szwagier. Mwi mu, e nie podniesie Katarzyny. Rozemia si - tak kurk (Katarzyna w tym czasie bya bardzo szczupa) to podnosi si lekko - odpar. Przymierzy si do tego zamiaru, namocowa si i nie podnis. Zawstydzony wyszed. Katarzyna bardzo duo pocia. Zaczynaa poci w rod popielcow i koczya w Wielk Sobot. Post jej trwa 40 dni bez adnego jedzenia, czasem napia si troch wody. Pocia take w Adwencie. Pod koniec takiego postu bya bardzo wychudzona i w Wielkim Tygodniu przychodziy na ni bardzo wielkie cierpienia. Posty te utrzymywaa gdzie okoo 30-70 roku ycia. Gdy do niej przychodzilimy, czstowaa nas tym co miaa, sama za do ust nie braa nic. Nasze proby byy bezskuteczne - nawet, eby cho yk gorzkiej kawy si napia. Wszystkiego odmawiaa. Wystarczy yk wody i to nie duy. Mamuka" nie moga na 97

to patrze jak ona tyle poci i sama nawet nie chciaa je, mwic, e jak ona moe je skoro Katarzyna nic tak dugo nie je. W czasie postu miaa bardzo czsto podawan Komuni wit z Nieba. Bylimy naocznymi wiadkami jak sza Hostia do Katarzyny. Tu nawet w moim mieszkaniu z kierunku okna sza dua Hostia. Zauwaylimy J okoo jednego metra przed Katarzyn. Katarzyna w tym czasie upada na kolana i tak si zachowywaa jak w kociele w chwili przyjmowania Komunii w. Obecnych przy tym zjawisku byo dziewi osb i wszyscy widzieli jak ona przyja Komuni w. Pord nas obecny by pan Indyka. Rozpaka si i powiedzia: teraz to ju nie ma co, bo on bardzo czsto chodzi do Katarzyny i wierzy w to co Katarzyna mwi i w to co widzia. Natomiast jego ona wymiewaa go i drwia z Katarzyny mwic: za tam idziesz do tej czarownicy, ona ci tylko suszy gow, a nic nie wie, bo nie jest uczon. Do Katarzyny przychodzili ludzie i duo pytali o swoich zmarych. W ekstazach przychodziy dusze zmarych krewnych i rozmawiay ze swoimi bliskimi. Poznawano ich po gosie. Ludziom sabej wiary a szczeglnie tym co drwili, Katarzyna nie udzielaa adnych informacji. Znaa bowiem zamiary kadego - w jakim celu przyszed. Przyjechaa do mnie z Katowic krewna ze swoj koleank, ktra bya magistrem farmacji. Zapytaa si Katarzynki, co takiego ma na rkach. Katarzynka zaartowaa i powiedziaa, e si skaleczya. Pani ta zacza z niej drwi, bo syszaa, e Katarzyna ma widzenia. Siedziay naprzeciw siebie przy stole i w pewnym momencie wytrysna fontanna krwi z jednej z ran rki Katarzyny wprost na t pani magister. Zdarzenie to miao miejsce w niedziel, a krwawienia byy dotd zawsze w pitki. Pani magister bardzo si wystraszya. Woaa o bandae, bo baa si, e Katarzynie krew odejdzie cakowicie. Katarzyna zacza si mia, a ja jeszcze bardziej, bo wiedziaam, e to zaraz przestanie tryska. Katarzyna w tym czasie krwawia zawsze w pitki. Wtedy to z wszystkich ran bardzo cieka krew, a jeszcze dodatkowo otwieray si rany na gowie. Z pocztku chodzilimy do Niej w pitki, ale pniej przestalimy przychodzi, gdy nie mona byo na to patrze, zwaszcza na to, jak Katarzyna cierpi. Niektrzy 98

ludzie mwili: eby wszyscy parafianie wiedzieli co maj, to by inaczej mwili. Ale prawie wszyscy j przeladowali, nie dowiadywali si prawdy, nie chcieli zobaczy a oczerniali j. Z pocztku Katarzyna, gdy dostawaa rany (stygmaty), ukrywaa je, zawijaa, chowaa rce. Z tego te powodu nie mog dokadnie okreli, kiedy ona te rany otrzymaa pierwszy raz. Mieszkaam z siostr. W czasie maego przemeblowania do mieszkania przysza Katarzyna. Pomagaa nam. Przy przesuwaniu szafy zauwaylimy te rany, bo miaa rce skrwawione. Widzielimy to pierwszy raz w yciu i mylelimy, e Ona to sobie sama podrapaa. To nic takiego - odpara Katarzyna i dalej chciaa ukry je, mwic, e to na gwodziach podrapaa. Zauwaalimy je coraz czciej, gdy zaczlimy J obserwowa. Po pewnym czasie zapytaam j, czy na nogach te ma takie rany. Akurat wtedy przysza z cmentarza i chciaa sobie umy nogi. Zdja buty, a tu caa poczocha skrwawiona, a w butach peno krwi. Spogldaam na jej nogi, a one przecite do dou i z gry w tych samych miejscach na obu koczynach. Pytam j dalej, a serce Kasiu? Pokazaa mi, a tu take due cicie. Powiedziaam do niej, e to ju nie do wytrzymania. By to pitek, wic caa koszula bya te skrwawiona. Katarzyna miaa te rne widzenia. Raz - jak sobie przypominam - bya w ekstazie i opisywaa dokadnie dziaania wojenne w Abisynii. Zachowywaa si tak, jakby tam bya na froncie. Przeskakiwaa przez trupy, strzelaa i powtarzaa wszystko co si tam dzieje. Przy tym widzeniu byo duo ludzi, ktrzy tego nie rozumieli i zaczli si mia. Jak si skoczya ekstaza, jeden z mczyzn pyta si Katarzynki gdziecie to byli. Odpowiedziaa mu oj nie miej si, bo jeste taki duy, a moesz by taki malutki. Katarzyna po tych ekstazach mwia o tym co widziaa i gdzie bya. Pod koniec lat 70-tych (1978 r.) przeniosa si do Mysowic i wtedy spotykalimy si bardzo rzadko. Brakowao mi Jej. Kiedy spotkalimy si od czasu do czasu to wspominalimy tamte czasy od Sikarni. (Budynek nadlenictwa) a do Pszczyny. Lubia sobie wtedy poarto-. 99

wa Na pogrzebie byam, ale to co widziaam nie przypominao mi pogrzebu tylko dua procesj. Po pogrzebie spotkaa mnie jedna znajoma i pyta: czy to prawda, e Kasia umara? Tak umara, a bylicie na pogrzebie - odpowiedziaam pytaniem? Tak, byam, no i jak tam? No i jak tam! Na rynku w Pszczynie nie zmiecili by si ci ludzie, ktrzy tam byli. Agnieszka Morawiec 5. PETRYSKA STANISAWA - Katowice Pani Katarzyn Szymon poznaam w kwietniu 1980 roku. Moja znajoma, pani Laura Czerniawska opowiadaa mi o niej. Pragnam pozna pani Katarzyn, by uczci Rany Pana Jezusa, ktre nosia na swoim ciele. Wiedziaam ju, e Pan Jezus udziela Swoich Ran ludziom wybranym, by mogli wynagrodzi za nasze zo, takimi byli np. w. Franciszek, Ojciec Pio, ktrych darz szczegln czci. Pani Katarzyna przebywaa w tym czasie w aziskach Rybnickich u Pana Batonia. W niedziel 29 kwietnia pojechaam z pragnieniem uczczenia Ran Pana Jezusa. Pani Katarzyna przyja mnie bardzo yczliwie, tak jakby mnie ju znaa. Widziaam jej rany na rkach. Byam wiadkiem ekstazy w czasie ktrej pani Katarzyna przekazywaa sowa Matki Boej. Niestety mj sceptycyzm z jakim odnosiam si do stanu ekstazy, z ktrym spotkaam si po raz pierwszy, by przeszkod do penego przeywania i przyjcia sw Matki Boej. Wiedziaam ju, e pani Katarzyna wyprasza u Boga aski cierpieniem, dlatego nie miaam odwagi prosi j o wstawiennictwo u Boga w mojej sprawie. Wiedziaam take, e nie potrafi pisa i czyta, dlatego podarowaam jej seri obrazkw Drogi Krzyowej Pana Jezusa z prob, e kiedy bdzie je ogldaa i rozwaaa, aby westchna do Pana Jezusa o yw wiar i mio dla mnie i moich najbliszych. Ona mnie odpowiedziaa: Pani ma yw wiar i mio - pani ma. Pniej wyjania mi, e w ludziach o ywej wierze i mioci widzi wiato - widzi stan ich duszy, natomiast w ludziach w stanie grzechu cikiego widzi ciemno, a dusza ich ma brudno, ciemno-bordowy kolor. Powiedziaa mi te, e bya u mnie duchowo i zna mnie. Na moje pytanie, jak si to dzieje, 100

odpowiedziaa, e zapala si wiateko i Pan Jezus mwi do niej : Id do mojej crki. Czasem prowadzi j Anio Str. Prcz mnie byo jeszcze kilka osb i odmawialimy wszyscy raniec. Nie miaam raca. Pani Katarzyna podaa mi swj, ktry piknie pachnia. Dziwiam si, e perfumowany, ale takiego zapachu perfum nie spotkaam. Pani Katarzyna polecia mi przeprosi Matk Bo i wyjania, e t woni obdarza Matka Boa. Pniej wielokrotnie spotkaam si z tym zapachem - raz nawet zapachnia w moim domu raniec, ktry dostaam od pani Katarzyny. Podziwiaam rado, pogod ducha, yczliwo, wesoo i poczucie humoru Pani Katarzyny - mimo blu jaki odczuwaa nieustannie na skutek ran. Czuam si u Niej jak u Mamy, ale rwnoczenie odczuwaam wielk potrzeb modlitwy, wyciszenia. Postanowiam pozosta na nocnym czuwaniu w miejscowoci Turzy w Sanktuarium Matki Boej Fatimskiej, w ktrym jeszcze nie byam. Przy poegnaniu, z mioci ucaowaam rany na rkach pani Katarzyny - byo to moj wewntrzn potrzeb. Ca rado spotkania z pani Katarzyn przeyam w Turzy podczas nocnego czuwania. Pan Jezus obdarzy mnie skruch, radoci, pokojem i mioci w czasie Komuni witej, wynagrodzi mi mio, z jak ucaowaam Jego Rany na rkach pani Katarzyny. Takiej aski doznaam jedyny raz w yciu. Hostia wita, ktr przyjam w czasie nocnego czuwania miaa smak krwi - czuam jakby struki krwi wypyway z Niej i napeniay moje usta Jej smakiem. Teraz ju wiem, e Ciao Chrystusa w Komunii witej zawiera take Jego Najwitsz Krew. Bardzo szczliwa wrciam w poniedziaek z nocnego czuwania w Turzy prosto do pracy. Odtd odwiedzaam pani Katarzyn wracajc do niej tak jak si wraca do matki. Ona te darzya mnie sympati i czasem odpowiadaa na moje pytania dotyczce spraw mistycznych. Od tej pory przyprowadzaam do niej ludzi, take dwukrotnie byy moje klasy ze szkoy podstawowej im. Lenina w Katowicach. Obecnie modl si do niej jak do mojej ordowniczki i odczuwam Jej blisko i opiek. Stanisawa Petryska

101

6. MUSZYSKA MARTA - Studzienice koo Pszczyny Gdy Katarzynka miaa roczek, umara jej matka. Byo ich szecioro rodzestwa. Ojciec by naogowym alkoholikiem. Oeni si powtrnie i macocha Katarzyny miaa dwoje dzieci. Dziecistwo miaa Katarzyna bardzo cikie, niewyobraalnie trudne. Spaa w stajni, czasami na cegach. Od najmodszych lat pracowaa jako sia najemna u obcych ludzi. Lubia zawsze samotno i cisz, a szczeglnie modlitw. Niedaleko od jej chatki bya dua kapliczka Boej Mki z wielkim Krzyem. Katarzyna kiedy bya jeszcze maa, to ju ludzie widywali j modlc si pod Krzyem. Bagaa Matk Bo i Pana Jezusa, aby odmieni jej ojca. Proby Katarzynki zostay wysuchane. Ojciec przesta pi. Nawrci si do Pana Jezusa a pod koniec ycia wstpi do III zakonu w. Franciszka i zmar. Kiedy Katarzynka miaa - tak jak my - 16 lat, namwia nas na roraty. Do kocioa w Pszczynie byo 7 kilometrw. Szymy w trjk na piechot. Roraty byy o szstej rano. Wyszymy w nocy, gdy nie wiedziaymy, ktra jest godzina, bo zegary stany. Szymy drog przez las. Modliymy si i opowiadaymy sobie o Bogu. W pewnej chwili Katarzynka powiedziaa, e wiele razy widzi stojce dwie kobiety koo siebie. Zapytaam j: , jak wyglda ta pierwsza koo ciebie? Odpowiedziaa, e jest bardzo blada a oczy ma takie jak kot. Kiedy zapytaam si o t drug, to bylimy ju na cmentarzu w Pszczynie. Gdy wchodzilimy do bramy w parku naprzeciw kocioa, w tej samej chwili, kiedy Katarzyna nam to opowiedziaa, z kierunku cmentarza usyszelimy ogromny szum czego leccego i klaszczcego jakby dwoma deskami jedna o drug. We trjk doznaymy ogromnego strachu. Uciekajc z powrotem do bramy wywrciymy si wszystkie na siebie. Kiedy si pozbieraymy, to wszystko znikno i nic ju nie syszaymy ani nic nie widziaymy. Przyszymy do kocioa o czwartej rano. Do szstej rano czekaymy na roraty. Gdy Katarzynie zmara druga matka, pamitam dokadnie, przysza do mojej mamy i prosia j, eby moga u nas zamieszka. Mama daa jej malutk izb, malusieki pokoik. Katarzynka przywioza ze sob 102

stare ko, star kodr, komod, stoek, yeczk, garnek, misk, poduszk. To by jej cay dobytek. Bya naprawd bardzo biedna, ale zawsze wesoa i umiechnita. Bya bardzo skryta i zamknita w sobie. Weszam do niej rano, a ona si modli na racu, weszam w poudnie : Katarzynka modli si dalej na racu, weszam wieczorem i znw Katarzynka modli si na racu. Powiedziaam wtedy, ty si tylko modlisz na racu. Odpowiedziaa mi, tak, na racu si modl za dusze w czycu opuszczone. Zawsze mylaam duo o Bogu. Mieszkaa u nas 5 lat lub wicej. Dokadnie nie pamitam. W kadym razie kiedy zmienia mieszkanie, to ju byo o niej duo sycha. Kiedy Katarzynka miaa 76 lat pojechaam do niej. Zobaczyam j i rozpakaam si. Miaa siwe, gadko zaczesane wosy i leaa na tapczanie. Bardzo cierpiaa, widziaam jej tak okropne rany. Bya zmczona, mwia powoli i z wielkim trudem. Miaam ciki dzie podobnie jak w kad rod i w kady pitek tygodnia. Odkryo si i zaczo krwawienie. Byo tyle ludzi, e nie szo j zobaczy i nie rozmawiaam z ni. Marta Muszyska 7. DZIDA EMILIA - Jankowice Zagajniki 28 poczta Pszczyna Chodziam do Katarzynki, kiedy mieszkaa w Pszczynie u pastwa Krzysztolikw. Oni nie wierzyli temu wszystkiemu co tam si dziao. Byo nas duo, ale imion nie pamitam. Katarzynka przed Boym Narodzeniem bardzo pocia. Cae tygodnie nie jada i nie pia. Chodzia tylko do wityni i karmia si Komuni wit. W ostatnim tygodniu postu bya saba i musiaa zosta w domu. Siedziaa w ku. Byo poudnie, odmawialimy Raniec w. Ona patrzya w gr, nagle oblicze jej rozjanio si i ujrzelimy jak dua biaa Hostia schodzia do jej ust. Uklklimy i z przeraeniem patrzylimy na Ni. Hostia bya takiej wielkoci jak do bogosawiestwa. Potem Katarzynka nabraa siy i mwia jaki Pan Jezus jest dobry, posili j cudownie, zmwilimy dzikczynienie. Emilia Dzida 103

8. MAZUR PAULINA - Jankowice koo Pszczyny 1930 rok. Katarzyna chodzia do lasu po traw. cinaa j sierpem i znosia j na swoich ramionach. Pomagaa w ten sposb ojcu i drugiej matce. Byo ich szecioro - dzieci i rodzice. Ojciec mao zarabia na utrzymanie rodziny. Bya jedynaczk z crek, gdy pozostae dzieci to bracia. Miaa bardzo cikie ycie, na ktre zarabiaa chodzc do lasu. Za rne przysugi dostawaa l zoty lub 80 groszy. Koo domu Komrausa stoi Boa Matka - kapliczka. Tam chodzia Katarzynka na modlitwy. Lubia te bardzo dzieci, z ktrymi chodzia razem si modli. Z nimi te duo artowaa. Pewnego razu siedziaa sobie z rwienikami i artowaa a nagle staa si nieruchoma, jakby bya nieywa. Nikt wtedy tego nie zrozumia. To musia by pocztek jej tajemniczego mistycznego i pokutnego ycia. Kad prac zaczynaa znakiem Krzya witego. Chodzia te do Pszczyny na cmentarz o pnocy i tam modlia si za dusze zmarych. Kiedy posza tam z jedn matk. Ta jednak musiaa zosta przy bramie cmentarnej, dalej nie moga i. Katarzynka musiaa tam i sama. Wydawao si jakby j dusze nosiy. Drogi byo bowiem na godzin marszu, a ona pokonywaa j w p godziny. Tak musiaa duszom pomaga.
Paulina Mazur

9. GBALA MARTA - Pszczyna ul. W. Wasilewskiej 1 U Pastwa Krzysztolikw zamieszkaam w 1954 roku. p. Katarzyna Szymon wraz z p. Katarzyn Kulpa mieszkay ze mn na pierwszym pitrze. Zauwayam, e odwiedzao Katarzyn Szymon wiele osb. W pierwszych latach znajomoci nie miaa ran stygmatw, nie pamitam te kiedy si pojawiy. Pocztkowo byy mae. Byam wiadkiem czwartkowych i pitkowych krwawie. Wok gowy jak wieniec pojawiay si cienkie struki krwi. Zanim wypywaa krew z rk i ng, widziaam jak Katarzyna Szymon doznawaa bolesnego skurczu w caym ciele. Obie Katarzyny opiekoway si moj crk, gdy byam w pracy. Z Katarzyn Szymon zaprzyjaniam si bardziej po mierci Katarzyny Kulpy. Mwiymy sobie po imieniu. Pomagaam jej w rnych czynnociach, ktrych ona nie moga 104

wykona z powodu saboci wskutek wielkich umartwie i bolcych rk. Byam wiadkiem rnych spotka i rozmw z ludmi. Kasia wiele pocia i cierpiaa. Szczeglnie w okresie wielkiego postu spoywaa tylko Komuni wit popijan wod. Przez krtki okres Komuni w. przynosi jej ksidz Piotr Zegrodzki - obecny proboszcz w Grze. Ktrego dnia Kasia Szymon zawoaa mnie do pomocy przy miertelnie chorej Katarzynie Kulpa. Wtedy byam wiadkiem omdlenia - Kasia Szymon miewaa bolesne upadki - bya nieprzytomna. Na moich oczach zdarzyo si to kilka razy. Trwao to okoo 5 minut. Gdy pomogymy chorej chciaam odej do domu, ale Katarzyna Kulpa zatrzymaa mnie mwic, e kto chce ze mn rozmawia. Po omdleniu usiada na ku, zoya rce do modlitwy i po chwili mwili przez Ni do mnie mj p. m i ojciec. Obu poznaam po sposobie mwienia i po treci sw, ktre do mnie kierowali. M mwi wschodnim dialektem, za ojciec mwi o sprawach rodzinnych, ktrych Kasia nie znaa, a take wspominajc moj siostr mwi twardo Szefa jak za ycia. Po mierci Katarzyny Kulpa prawie codziennie bywaymy u siebie, byy wyrane znaki rozmw ze zmarymi osobami i witymi. Kasia bywaa - gdy bya zdrowa - na Mszach w. i duo klczaa. Przychodzio wiele osb - czsto od wczesnego rana a pno wieczorem na rozmow z Kasi, nie dajc jej wytchnienia. Przychodzili take pracownicy UB (Urzd Bezpieczestwa) i ona bya tam wzywana. Gospodyni, pani Krzysztolik, nie bywaa u Kasi. Podziwiaam j, e nigdy nie okazywaa niecierpliwoci ani niezadowolenia z powodu bardzo licznych odwiedzin Kasi. Byam osobicie w grupie ludzi wiadkiem przyjmowania przez Kasi Komunii witej z niewiadomych rk. Razem z pani Wronow i jej siostr oraz z Helen Kp z ki w czasie podwieczorku u Kasi, Kasia przyja w. Hosti siedzc w ku. Bya to Niedziela Palmowa. Takie zdarzenie widziaam ju wczeniej, gdy ktrego dnia w czasie postw Kasi cieliam jej ko. Ona przyklka na stoeczku i Hosti w. zobaczyam na jzyku Kasi. Mog to powtrzy pod przysig. 105

Do Kasi przyjedaa te siostra zakonna, ktra z czyjego polecenia nagrywaa na tam jej spotkania z osobami z tamtego wiata. Bya to siostra Honorata z Krakowa. Po mierci Katarzyny Kulpy, Katarzyn Szymon opiekowaa si Dorota Dziero z Katowic, poniewa Katarzyna Szymon ze wzgldu na swe rany niewiele moga robi. Dorota pomagaa te wyprowadzi si Katarzynie Szymon do pastwa Krzysztolikw do Mysowic. W swojej kolekcji posiadaa rwnie zdjcia z widocznymi na rkach ranami (jeszcze maymi) oraz pamitkowy raniec w. Maria Gbala

kto to mg by: nie zobaczycie, bo to bya dusza, by to onierz, z I wojny wiatowej. Dane z ksiki meldunkowej: Katarzyna Szymon, crka Jana i Anny z domu Mazur urodzia si 21 padziernika 1907 roku w Studzienkach. Mieszkaa wraz z Katarzyn Kulpa od 4 lutego 1951 roku do 1978 roku u pastwa Krzysztolikw w Pszczynie przy ul. Sokoa 1. Anastazja Sosna 11. PAJK ALOJZY - Pszczyna ulica Z. Krasiskiego 3 Moja ona p. Aniela (z Kotasw Pajkowa) zmara w dniu 27 czerwca 1979 roku. Razem z jej siostr Elbiet Kotas bywaa w staym kontakcie z obecnie zmar stygmatyczk p. Katarzyn Szymon. Opowiadaa mi, e jej zapoznania z Katarzyn dokonaa p. Maria Piaskowska w okresie kiedy tutejsza parafia prowadzia nasilon nagonk na p. Katarzyn, odmawiajc jej udzielenia Komunii w. Byo to w dzie powszedni przed poudniem. Kiedy obydwie zbliay si do mieszkania - w drzwiach staa ju zamieszkujca z Katarzynk Katarzyna Kulpa, zapraszajc ich do pokoju, poniewa Ojciec Pio ju czeka". Po wejciu natychmiast zobaczyy pync w kierunku ust Katarzynki Hosti, ktra spocza na jej jzyku. Wtedy Katarzyna Kulpa odezwaa si: Kasiu, przytrzymaj Hosti na jzyku, niech one dokadnie j zobacz. Tak si te stao. Obie widziay J dokadnie. Inna sytuacja: W lutym 1973 roku zmara moja siostra Agnieszka, a jej ceremonie pogrzebowe odbyway si w kociele w Jastrzbiu Zdroju. Gdy wierni mieli przyjmowa Eucharysti, dwch ksiy ustawio si przed otarzem i poczli rozdawa wiernym podchodzcym dwoma rzdami Komuni wit na stojco, za wierni odchodzili jednym rzdem w lewo a drugim w prawo. ona moja p. Aniela zostaa tym mocno poruszona, uwaajc to jako ublianie samemu Panu Jezusowi. Kiedy po niedugim czasie znalaza si z wiksz grup ludzi u Katarzyny Szymon - usyszaa skierowany do niej gos: Ty, Matko masz jedn nie wan przyjt Komuni w., ktra zmarej nie przyniosa adnej korzyci, bo przyjta na stojco. Id i popraw to, za kapan, ktry tak postpuje odpowie za to przede Mn. 107

10. SOSNA - BRYA ANASTAZJA - Pszczyna ul. Mickiewicza 1 Pani Anastazja wspomina, e wraz ze swym mem p. Franciszkiem przetrzymywaa Katarzyn Szymon przez kilka tygodni u siebie. Byo to w okresie Wielkiego Postu. Ukrywaa si przed ludmi, z ktrymi nie chciaa si spotka. Wychodzia tylko na Msz w., bardzo pocia. Przyjmowaa tylko Komuni wit. W kociele stale klczaa. Widziaam wielkie odciski na kolanach. Nie pamitam roku, w ktrym u nas bya. Sypiaa w komrce na strychu, do ktrej wchodzio si z pokoju. Po dugim pocie zwymiotowaa krwi i pomaleku zacza je rne posiki. Bylimy z mem wiadkami jej upadkw, tj. omdle, ktre trway czasem ponad godzin. Kasia w tym czasie bya blada i sztywna, nawet kilku mczyzn nie mogo jej podnie z ziemi. Obecna przy tym pani Piesir z Piasku posza po ksidza proboszcza, aby zobaczy co si dzieje. Jednak nie przyszed. Bylimy take wiadkami spotka Katarzyny ze zmarymi. Ktrego wieczoru poprosia nas, abymy poszli do ek i nie wychodzili z nich. Ona zasna na leance przy nas w pokoju. Rozmawiaa z istotami, ktrych mymy nie widzieli. Ona zapraszaa ich do siebie. Mwia take, e ju wicej obiecywa pomocy nie moe. Ktrego dnia mya garnki w kuchni przy stole. W pewnej chwili - byo to w poudnie - odezwaa si do kogo w drzwiach ach to ty. Zapytaam si: kto tam przyszed ? Kasia za odpowiedziaa, gdy wybiegam do drzwi, eby sprawdzi

106

Poniewa ona o wypadku tym - majcym miejsce w odlegej parafii nikomu nic nie mwia, bya zatem wiadomoci t mocno wstrznita i natychmiast dodatkowe polecenie wykonaa. Ze wzgldu na to, e wikszo osb bliej zwizanych z osob zmarej Katarzyny ju nie yje, za siostra mojej zmarej ony Anieli (Elbieta Kotas) jest na ou mierci a ona miaaby bardzo wiele do powiedzenia, chciabym jedynie wskaza jeszcze adresy yjcych, z ni zwizanych rodzin z Goczakowic. S to: rodzina Pawa Modzika, wdowa Zofia Zitek i rodzina Szema z Goczakowic - Borek, ktrej syn jest organist. Alojzy Pajk 12. KUC KLARA - Katowice Ligota ulica Bronisawy 14/1 Katarzyn Szymon poznaam gdzie okoo 1978 roku. Przebywaa wwczas w Laryszu koo Mysowic. Opowiem kilka wanych wydarze i przey z Katarzyn. Przed poznaniem Katarzynki prowadziam bardzo grzeszne ycie. Po pierwszym spotkaniu z Katarzyn nastpi wielki zwrot w moim yciu odzyskaam wielk wiar, otwary si moje oczy i zrozumiaam jak naley y. Od tego czasu czsto przebywaam u Katarzynki. Pewnego dnia powiedziaam pani Dorce (Dorota), eby poprosia Katarzynk w moim imieniu o troszeczk krwi z jej ran. Pani Dorka odpowiedziaa, e nie moe jej tego powiedzie, poniewa i tak jej nie da. Przychodz nastpny raz - po duszym czasie - do Katarzynki z jedn pani ok. godz. 12 i mwi do Katarzynki, eby si teraz pomodli na Anio Paski". Po modlitwie rozmawiaymy o rnych sprawach, ktre nas interesoway. O godzinie 15 odmwilimy Koronk do Miosierdzia Boego. Po skoczonej Koronce Katarzynka tak jakby zasaba, mymy si wystraszyli, bo nie wiedzielimy co si z Ni dzieje. Nagle wysza krew z jej ran, ale bardzo mao. Gdy prosiam o t krew, ona popatrzya na mnie i powiedziaa, e na szafie jest banda i noyczki i ebym sobie ucia. Mymy t krew zebrali bandaem i w tej chwili krew przestaa si sczy. Gdy wracaymy, przez ca drog czulimy przepikny zapach wydobywajcy si z tej krwi. 108

Kiedy zamaam sobie rk i udaam si do przychodni rejonowej celem udzielenia mi pomocy. Trafiam na bardzo zego lekarza, ktry nie mia litoci. Wtedy zaczam wzywa pomocy Pana Jezusa, bo ju nie mogam wytrzyma. Lekarz mia si z tego i powiedzia, e Pan Jezus i tak mnie nie usyszy. A ja mu mwi, e On widzi jak pan si nade mn znca. Rka mi si nie chciaa goi, cay czas ropiaa. Udaam si do Katarzyny, przychodz do niej, a Ona ma t sam rk ca spuchnit i zbola. Pytam: Co si wam stao Katarzynko, na co Martusia (gospodyni) powiedziaa: Przecie wam odebraa ten bl, bo nie moglicie wytrzyma. Mam otarzyk na stole, a na otarzyku zdjcie Katarzynki. Pewnego dnia podczas niadania czuj pikny zapach, jakby konwalii czy ry (fioki?), tego nie mog dokadnie okreli, bo takiego przepiknego zapachu nie spotyka si nigdzie. Wiedziaam, e to na pewno Katarzynka i dzikowaam jej bardzo, e mnie przysza odwiedzi, chocia jej nie widziaam. Przysza do mnie znajoma i zapytaa, dlaczego u was tak adnie pachnie, a ja jej mwi: powchajcie to zdjcie. Ona wcha i mwi, e go perfumami pokropiam. Na to jej odpowiedziaam, e ja adnych perfum nie mam i nie mogam tego zrobi. Gdy byam u Katarzynki z grup pielgrzymw, w pewnym momencie ona mwi do nas: Kto drugiemu nie przebaczy temu i Pan Bg te nie przebaczy. Pomylaam sobie: czy ja komu czego zego nie zrobiam, albo kto mnie i zastanawiaam si nad tym, dlaczego by to mogo mnie dotyczy. Nie dawao mi to spokoju. Po jakim czasie (po kilku miesicach) byam w katedrze w Katowicach i chciaam si wyspowiada. Bya dua kolejka do konfesjonau. Patrz, a tam jest ksidz od nas z Ligoty (dzielnica Katowic), ktry mi nie chcia w minionym czasie da rozgrzeszenia, bo opuciam dwie Msze w. Chciaam odej, ale co mnie zatrzymao i postanowiam i do tego ksidza do spowiedzi. Wtedy nagle przypomniay mi si sowa Katarzynki o przebaczeniu i przysza mi myl, e mam tego ksidza przeprosi. Przystpiam do spowiedzi, opowiedziaam ksidzu to wszystko co zaszo i przeprosiam Go, na co on mi odpowiedzia, e tak bardzo czeka na mnie, pragn si ze mn spotka i te mnie przeprosi. Byam bardzo szczliwa, e Katarzyna mi to przypomniaa i mogam naleycie oczyci swoj dusz. 109

Po mierci, pewnego razu Katarzynka przysza do mnie we nie, widziaam j dokadnie. Wtedy daa mi tak ma karteczk, ktr dokadnie przeczytaam, ale zapamitaam tylko to, e byo na niej napisane: Do Dworu Niebieskiego. Obudziam si i mwi sama do siebie, e to jest troch duo pienidzy, ale jak Katarzynka potrzebuje, to ja dam. Cay tydzie modliam si i prosiam Ducha witego i Katarzynk, eby mi powiedzieli za kogo mam to da, bo nie wiedziaam za kogo mog da, a tu nikt nie da mi zna. Po tygodniu poszam i wpaciam w Panewnikach na Msze w. do Dworu Niebieskiego za pewn osob, bo Pan Jezus i Katarzynka bd wiedzie za kogo. Jak to byo wpacone, to ta pewna osoba" tak mnie uniosa do gry, tak jak mia dugie rce, tak wysoko mnie podnis z radoci i podzikowa mi za ofiar tych Mszy w. (t pewn osob by Franciszkanin" z Panewnik, ktry mia ten sam sen i mia powiedziane dokadnie, kto przyjdzie wpaci - mia pokazany wygld tej kobiety) i e Msze w. do Niebieskiego Dworu maj by za jednego z biskupw. Po nagraniu moich wypowiedzi na temat przey z Katarzynka w tym samym dniu, tj. 16 stycznia 1986 roku przy odmawianiu Raca w. wieczorem sysz gos, ktry mi mwi: ty zapomniaa powiedzie, e dostaa jeszcze innym razem krew z mojego boku, spod serca z caym tamponem". Przyszam wic i uzupeniam to wydarzenie. Klara Kuc 13. LAZAR DOROTA - Siemianowice, ulica Waryskiego 5 / 7 Pierwszy raz usyszaam o Katarzynie w Czernej. Byam tam na rekolekcjach w 1974 roku. Ojciec Karmelita pyta nas podobno macie na lsku stygmatyczk?" Do tej pory nic o tym nie syszaam. Wtedy moim pragnieniem byo, aby najszybciej odnale t osob. Syszaam ju o stygmatykach, m.in. Ojcu Pio, Teresie Neumann z Koneserenht, Katarzynie Emmerich. Jest to wielka aska dla tego narodu, ktry tak osob obdarzyo Niebo. Gdy pojechaam pierwszy raz do Pszczyny, mieszkaa niedaleko dworca, ale nie miaam szczcia by przyjta. Otworzya drzwi i powiedziaa, e ma par kobiet, ktre j odwiedzaj i nie chciaaby tego grona powikszy. Pojechaam wic do domu. 110

Byam ju w III Zakonie Karmelu. Po pewnym czasie jedna z sistr zakonnych powiedziaa mi, e noc jedzie do Frydka na adoracj. Zapytaa, czy te chciaabym pojecha. To miejsce miaam pokazane w czasie snu. Matka Boa tam czeka na nas. Od tego czasu jedzilimy jeden lub dwa razy w miesicu na nocne czuwania. Bya tam dua figura Matki Najwitszej Krlowej Wszechwiata. Kiedy zobaczyam t wspania figur, pomylaam sobie: Matko Najwitsza, jako Krlowa wybraa sobie taki biedny may domek (pod tym samym dachem byo take bydo). Pomimo tego tym czciej jedziam, by Matk Najwitsz odwiedza i ca noc adorowa. Czasem byy trudnoci, szczeglnie zim. W silne mrozy autobusy nie przyjeday. Par godzin trzeba byo sta na mrozie. Nikt jednak nie narzeka i nikt te nie chorowa. Ofiarowalimy te niedogodnoci Matce Najwitszej. Matka Najwitsza w takiej postaci jako Krlowa Wszechwiata ukazaa si Katarzynie w 1954 roku i prosia o koci dla niej. W tej samej wiosce, niedaleko jest te miejsce, gdzie przed piciuset latami zapada si caa wie z kocioem. Tam prosia o klasztor. Nocne czuwanie prowadzi pan z Chorzowa. Potem zaczy si przeladowania od ludzi z wioski i bliskich z rodziny. Straszono nas nawet milicj. Wielu pielgrzymw zrezygnowao z nocnych czuwa. Mnie jednak byo al Matki Najwitszej, wic postanowiam wytrwa. W tej sprawie byam nawet w Kurii Biskupiej w Katowicach z pytaniem, czy mog nam zabroni? Od Jego Ekscelencji Biskupa Damiana uzyskaam odpowied, e o ile nikt nie mieszka w tym domu, tylko babcia Wojtalowa z Matk Najwitsz, to moemy nocne czuwania kontynuowa. Od tego czasu nikt nam ju nie przeszkadza. Czasem liczyam pielgrzymw. Kilka razy byo ponad 90 osb. Naprawd by tok i bardzo duszno, ale nas to nie zraao. Katarzyna powiedziaa nam, e Matka Najwitsza powiedziaa do niej zaraz na pocztku, gdy ludzie bardzo przeladowali to miejsce: Nie martw si, te kwiaty tu powidn, ale tu przyjd inne kwiaty, a te wytrwaj. Chc te opisa przeycia u Katarzyny we Frydku u Matki Boej. Jedziam na nocne czuwanie, mimo, e Katarzyny jeszcze nie zna-

111

am. Po przyjedzie z nocnego czuwania wydawao mi si, e odczuwaam w moim mieszkaniu trzy razy Matk Najwitsz. Nie mog tego inaczej opisa, jak po prostu to, e odczuwaam Jej obecno. Przychodziam do kocioa zaraz na Msz w. i powiedziaam do siostry Jojko to co odczuwam w moim mieszkaniu. Nic mi siostra Jojko nie odpowiedziaa, bo co moga myle. Potem do Katarzyny zabra nas ten pan, ktry prowadzi adoracj we Frydku. Wtedy mieszkaa ju w Laryszu na Wesoej. Wtedy te pierwszy raz poznaam Katarzyn. Bya bardzo schorowana, blada, przyprowadzili j do pokoju, gdzie odmawialimy raniec. Miaa pikny otarzyk, duo witych obrazw. Jak zobaczyam j chor, pomylaam sobie, e nie ma duo ycia w sobie. Pniej bya ekstaza Matki Najwitszej, ktra przemawiaa przez Katarzyn. Zwrcia si do mnie: Kochana matko, byam u ciebie ju trzy razy". Serce zaczo mi bi, bo pomylaam sobie, e przecie mnie Katarzynka nie zna i skd by o tym wiedziaa. Nikomu o tym nie powiedziaam, tylko siostrze Jojko. Matka Najwitsza mwia dalej: Id kochana matko, powiedz, e potrzebuj t wityni. Bdziesz cierpiaa z tego powodu, ale Ja ciebie bd okrywaa Moim paszczem". Tak wic byam pierwszy raz w Kurii Biskupiej w Katowicach w 1976 roku. Byo to w wito Niepokalanego Serca Maryi 22 sierpnia. Byam u jego Ekscelencji Biskupa Kurpasa. Porozmawiaam. On mnie pobogosawi, wtedy odczuam jaki lekki wiatr i pomylaam, e gdzie okno zostao otwarte, a to chyba Matka Najwitsza bogosawia. Byam czsto u Katarzynki w Laryszu. W czwartek, kiedy byo te kilka innych osb - okoo godziny 15-16 - otworzyy si rany na gowie i zacza spywa krew, ktra zatrzymywaa si na wosach. Rany rk i ng miaa zawsze widoczne, tylko raz wiksze czasem mniejsze. Kiedy by midzy nimi kto z grzechem cikim, wtenczas rany pkay i mocno krwawiy. Jeden raz z boku mocno sczya si krew i trzeba byo tampony z gazy nakada. Dostaam taki tampon. Jechaam tramwajem, nagle pojawi si tak silny i miy zapach jakby najdroszy balsam. Kady pyta, co to za pikny zapach. Kiedy zaprosiam Katarzyn do mnie na odpust (13 czerwca na w. Antoniego). Po Katarzyn do Laryszu pojecha zi samochodem. W czasie drogi 112

jedno koo w samochodzie hamowao. Ba si, e z t awari moe nie dojecha z powrotem. Kiedy jednak Katarzyna wsiada do samochodu, bez adnej przeszkody przyjecha do domu. W czasie pobytu Katarzyny w samochodzie, pojawi si ten pikny zapach. Kiedy Katarzyna wysiada i zi chcia odstawi samochd do garau, koo znowu cakiem przestao si obraca. W dzie odpustu do mojego domu przyszo par osb, w tym moja rodzina. Katarzyna bogosawia nam race, ktre otrzymyway pikny zapach. W czasie tej uroczystoci nie byo mojej najmodszej crki. Na drugi dzie wracajc z pracy wstpia do mnie. Pokazalimy jej te race z ktrych wydziela si ten pikny zapach. Poprosia te Katarzyn, aby jej raniec te pobogosawia. Katarzyna odpowiedziaa, e teraz nie ma Ojca Pio, a ona nie moe przekaza tego zapachu. Wwczas crka poprosia, eby przynajmniej j pobogosawia. Po bogosawiestwie crka idzie do kuchni i tam czuje ten pikny zapach. To Ojciec Pio przyszed - odrzeka Katarzynka - eby twj raniec pobogosawi. Katarzynka pobogosawia raniec i oddaa crce z tym zapachem. Do dzi to zdarzenie pozostao w pamici crki. Innym razem znw byam u Katarzynki w Laryszu. Powiedziaa, e dostaa taki owoc na raniec i ma te adny krzyyk z drog Krzyow. Przekazaa mi, abym daa to siostrom Wizytkom, aby zrobiy jej z tego raniec. Przekazaam prob Katarzynki. Po kilku dniach siostra przekazaa mi, e paciorki pkaj przy robieniu dziurek. Mam cukrzyc mwi - nie mog robi, bo bardzo skuj sobie palce. Nalegaam jednak, by zrobia cho jeden dla stygmatyczki. W takim razie sprbuj - odrzeka. Za par dni woa mnie ta siostra i mwi: Niech mi pani powie co to za osoba? Ja wziam paciorki do rki, poszam do wystawionego Pana Jezusa i powiedziaam: Panie Jezu jak ta osoba jest przez Ciebie wybrana, niech ten raniec zrobi. Usiadam i jeden za drugim zrobiam pi racw, bez jednego ukucia. Miaam wraenie, jakby kto pomaga przy przekuwaniu paciorkw. Maszynka, ktra przekuwa paciorki wchodzia jak w maso, a si zaczerwieniam, tak szybko posza robota. Pojechaam, zawiozam raniec i oddaam Katarzynie. Za par chwil podczas ekstazy przychodzi Matka Najwitsza i mwi: 113

Ja i Mj Syn byam przy racu, eby udowodni, e jest to osoba przez nas wybrana. Zakonnica miaa siostr chor na raka piersi. Operacja bya ju przygotowana. Prosiam Katarzyn, eby polecia j Bogu jak mnie o to prosia ta zakonnica. Obeszo si bez operacji, wszystko znikno bez ladu. Gdy znw kiedy odwiedzilimy Katarzyn w Laryszu, po zmwieniu raca i innych modlitw, zapiewalimy Czarn Madonn. Katarzynie bardzo podobaa si pie, nagle zapada w ekstaz, przychodzi Matka Najwitsza i mwi do nas: Przychodz z Czstochowy jako Pani Jasnogrska, dzieci nie nazywajcie mnie Czarn Madonn. Ja jestem dla polskich dzieci Pani Jasnogrsk. Dzieci, ktrzy tu jestecie, prosz was, przyrzeknijcie mi, e nie bdziecie Mnie nazywa Czarn Madonn. Nazwa ta nie jest dla Mnie uwielbieniem. Przyrzeklimy to Matce Najwitszej. Podczas nocnej adoracji we Frydku o pnocy robilimy przerw. Wychodz z domku na podwrze. Cae niebo ciemne, ale dookoa domku id promienie do Nieba jak jasne fale. Cay domek by w takich promieniach. Wszyscy pielgrzymi byli wiadkami tego, a byo nas czasem ponad dziewidziesit. Czasem byo tak toczno, e domek z trudem nas mieci. Par razy bya Matka Najwitsza w rnych postaciach. Prosia o modlitw, o przypieszenie budowy kocioa. Synowi Pani Wojtalowej robia wymwki, e nie chodzi w sprawie tej wityni. Raz przyniosa chleb i prosia, eby jeszcze podsuszy, bo bdzie leczy duo chorb. Ja te otrzymaam troch tego chleba. W moim zakonie jest siostra, ktrej dom zawali si. Budynek ten mia trzy pitra i strych. Siostra mieszkaa na strychu i w chwili katastrofy bya w domu. Duo ludzi zgino. J przewieziono do szpitala. Miaa pknite nerki, uszkodzone wntrznoci, caa bya zbroczona krwi. Zaniosam jej tego chleba, ktry Matka Boa przyniosa. Przy wypisywaniu ze szpitala, zapytaam lekarza, czy byo z ni le? Lekarz odpowiedzia, e miaa na sobie acuszek z krzyem. On j uratowa. Dorota Lazar 114

V. LISTY ZNAJOMYCH l PODZIKO WANIA


1. PISAREK URSZULA (w wyjtkach) - Niemcy Kiedy w roku 1961 po lubie zamieszkaam w Bielsku-Biaej u mojego ma i jego cioci, rozpoczo si dla mnie ycie - jak ja to okrelam - bez Boga ... O uczestniczeniu w niedziel na Mszy witej nie byo mowy. ylimy w cigym borykaniu si z trudnociami i to z rnych przyczyn ... W takim stanie yam do 1969 roku. W tym bowiem roku mj m wyjecha na stae zagranic. Starania moje o wyjazd do ma nie przyniosy oczekiwanego rezultatu. Byam sama z synem. Cige skadanie poda do KW MO i cige odmowy, nocne wystawanie pod komend MO w Katowicach. Z zimna, a czasem z wewntrznej potrzeby szukania pomocy wstpiam do kocioa. Bdc przypadkowo na Mszy witej, robio mi si sabo i co przebijao mi odek przy Przeistoczeniu. Znajoma w Katowicach podaa mi ksieczk o Ojcu Pio. Schowaam j do szafy. Ktrego dnia dostaam kolejn odmow na wyjazd. Pakaam, otworzyam machinalnie t ksieczk i przeczytaam sowa ... odkupiem ci za cen krwi mojej. Nie dam rady opisa wraenia, uderzenia i pierwszej myli mojej - kto odkupuje kogo za najwiksz cen wiata, jak jest krew. Czytaam i czytaam. Nagle rce zwinam w pici i do krzya wiszcego u nas zawoaam ... Boe, zawsze dajesz takich ludzi jak Ojciec Pio do Woch, do Niemiec, tylko nie tu. A moe i mnie mgby kto pomc ... Po jakim czasie znw byam w kociele Mariackim w Katowicach. Po raz pierwszy od lat prosiam o spowied. Zakonnica wskazaa mi Braci Misjonarzy na Koszutce. Rano poszam. Nie wiem co mwiam i jak byo, pamitam tylko sowa ... pokuta bdzie cika - przyjmujesz? Przyjmuj za kad cen. Byo ni 9 pierwszych pitkw miesica. Od cioci dowiedziaam si, e jest w Pszczynie taka niewiasta jak Ojciec Pio. Pojechaymy tam. W skromnym pomieszczeniu bya niewiasta w stroju wieniaczek lskich. Przywitaa si serdecznie z pani Woszczyk. Do mnie powiedziaa: siadajcie. Pani Woszczyk za-

115

pytaa mnie, czy widz rany na rkach. Nic nie widziaam. Pani Kasia powiedziaa twardo: Gdyby Ojciec Pio nie przyszed i nie powiedzia, e mam was przyj, to bym was nie przyja. Tak si rozpakaam, e mylaam - lepiej niech mnie ziemia pochonie, albo niech mnie rozerwie, ale tego stanu ju nie mog znie. Wtedy za moimi plecami Kasia powiedziaa: nie paczcie, tu macie medaliki i krzyyk, a mdlcie si". W tym momencie odczuam tak silny zapach, tak wspaniay i niepodobny do innego ktre znaam. I widziaam krwawice znaki na rkach. Kiedy mogam przemwi w paczu, powiedziaam: byam u spowiedzi i Komunii witej. Pani Kasia usiada, rce splota i podniosa oczy do gry. Byam wiadkiem ekstazy - pierwszej, jak w ogle widziaam. Gos silny mski wydobywa si z ust pani Kasi:, jestem Ojciec Pio. Matko, bya niewiernym Tomaszem. Dobrze odprawia spowied wit. Wykonaj pokut. Bogosawi was. Od tego czasu wiedziaam, e nikt i nic nie zatrzyma mnie i nie odcignie od mojej Mateki i Ojca Pio. Dostaam nowych rodzicw rodzicw duchowych. Tak, teraz Matek bd nazywa pani Katarzyn Szymon. Jak dziecko przychodzi na wiat w blu, tak moje odrodzenie duchowe byo w blu pani Katarzyny Szymon i w modlitwach do Ojca Pio. Pisz 22 czerwca 1987 roku z Monachium w RFN i czuj sodki intensywny zapach kadzide i fiokw. W tym dniu egnajc si prosiam o pozwolenie przyjazdu. W pocigu, w domu dugo pozostawa cudowny zapach. Czuam go w ubraniu, w doniach i gdy ju zasypiaam. Od tego czasu jedziam do Pszczyny, ile si tylko dao. Wiele razy byam wiadkiem ekstaz. Przemawiali: Matka Boa, w. Jzef, w. Teresa od Krzya, Teresa Neumann, w. Stanisaw Kostka. Byam wiadkiem przyjmowania Komunii witej przynoszonej przewanie przez Ojca Pio. Pani Kasia bardzo cierpiaa. Miaa te cikie upadki, moga jej pomc tylko osoba przez ni wymieniona. Jednym razem wypowiedziaa Teresa Neumann w jzyku niemieckim: Nie wolno ci Kasi podnosi, bo Matce Boej zabronione byo pomc Synowi". Innym razem byo kilkanacie osb. Kasia leaa w ku, gdy nagle z gry powoli 116

sza Hostia. Kasia przyjmowaa Komuni z Nieba, bo ksidz i tym razem nie przyszed. Upyno sporo czasu na rozmowach, gdy nagle jakby nieg leciay biae patki z gry rnej wielkoci, spaday na kodr Kasi. Byo tego duo, zbieraa je jzykiem i spoywaa. Mymy jej pomagali podnoszc poszw. Upyny miesice od tego czasu, a myl o patkach nie dawaa mi spokoju. Gdy byam sama u Kasi, jakby czytaa moje myli i powiedziaa wtedy: To bya manna, jak Bg zesa Mojeszowi. Pamitaj, jeeli nic nie bdziesz miaa, Bg zele ci tak mann a ty nie umrzesz z godu. Jeeli bdziesz cakiem opuszczona i bdziesz wtpi i rozpacza, podnie may kamyk z ziemi a widzie bdziesz mae robaczki pod nim - Bg wie o kadym z nich, a o tobie by zapomnia? Pani Katarzyna Szymon miaa dar bilokacji, czyli moliwo przenoszenia si na odlego. Pewnego razu chciaa, abym z ni pojechaa do Frydka, gdzie u pastwa Wojtalw bya figura Matki Boej Krlowej Wszechwiata. Doczyo si par osb w drodze. Wrd nich by starszy pan nieznany mi. Podszed do mnie i zapyta: Co to za kobieta stojca z przodu. Pokaza na Kasi. Odpowiedziaam: To Katarzyna Szymon, ktra ma znaki Pana Jezusa. Nagle w oczach tego pana pojawiy si zy. Trzs si cay, cho byo lato. Zacz mwi powoli i dobitnie: Wiecie, ja byem bardzo chory. Leaem w szpitalu, a kiedy w nocy si budziem, to kobieta siedziaa obok mnie na ku. To ona - to niemoliwe, a jednak to ona bya przez trzy noce. Nie wiem skd by, jak si tu dosta. Widziaam jak si cieszy. Jak dzikowa i jak oni ze sob rozmawiali. W tym roku ostatniego maja wyjechaam do Niemiec (By to rok 1974. Po 10 latach przyjechaam na pogrzeb swojej matki. Odwiedzaam Katarzyn Szymon i opisuj dalej swoje spotkanie z ni). Ktrego dnia pozwolono mi zosta na noc w Pszczynie, gdzie mieszkaa. Bya Dorota Dziero, Wikcia i ja. Po rozmowach i modlitwie przygotowalimy si do spania. Byo bardzo ciasno. Spaymy wic: Kasia z Wikcia na ku w pokoju. Ja z Dork w kuchni. Dorka na polowym, ja na leaku do opalania. Byo pno. O spaniu prawdziwym przynajmniej dla mnie nie byo mowy. Nagle w ciszy wyrwa si 117

gos Wikci: Dorko, pomcie prdko. W obu pomieszczeniach czuo si intensywny zapach siarki. W pokoju dawi on przy kadym oddechu. Syszaam przeraajce wycia, syczenia i piski. Wyranie czuo si, e stoimy w rodku otwartych piekie. Dorka okciem odsuna mnie na bok. Robia znaki krzya nad Kasi i kropia wod wicon. Do mnie powiedziaa: Uwaajcie, bo wam oczy wydgaj albo podrapi, dzi s bardzo li. Trzsam si ze strachu. Baam si, okropnie si baam. Trwao to do dugo, a powtrne krzyki sprawiay wraenie zamtu i kotowania. Zapach spalenizny i siarki dugo dawa si odczu. Kasia szybko oddychaa, miotaa si na ku, a wszystko jakby niewidzialna rka to robia. Kiedy wreszcie ucicho, mylaam sobie... tam byo miejsce twoje, dotkna najgbszego dna - czy na zawsze? Patrz, kto ci odkupuje i za jak cen. Czy byy to tylko myli moje? ... Kiedy opuszczaam Polsk w 1974 roku powiedziaa mi: Wy nie bdziecie na moim pogrzebie ... wy bdziecie za mn bardzo paka. Dzi chc powiedzie: Szukaam ci i znalazam - a ty mnie prowad. Tylko cierpieniem mnie kupia i tylko blem, swoim blem przywizaa mnie do siebie ... Doprowadzisz stadko czarnych owiec do Pana. Niech bdzie Bg pochwalony i jego Matka. Urszula Pisarek RFN Ps. Pisaam prawd. Pomyki mog by w dacie.

Niech ksidz zrobi waciw dokumentacj. Pojechaem jeszcze raz w nastpnym tygodniu do Katarzyny (wtedy byo to jeszcze moliwe). Pojechaem z aparatem fotograficznym. Modliem si z Katarzynk. Ona prosia Niebo o Komuni wit mistyczn. Pochylia si o wp do dwunastej przed poudniem ( godz. 11 30 ). I zawoaa: On przychodzi.... Najwitsza Hostia pojawia si na jzyku ku naszemu zdumieniu. Zrobiem zdjcie: z przodu, z lewa i z prawa. Te zdjcia mog da do wywoania w kadej chwili.

2. LIST KSIDZA z Czechosowacji - 25 listopada 1987 r.


...U Katarzyny Szymon stwierdziem waciwe symptomy charyzmatyczne. O wszystkim wic zawiadomiem czcigodnego kardynaa Tomaszka. Zbadaem j na rne sposoby i w kocu stwierdziem rnorodne przeycia wiary. Szczeglnie zainteresowaem si ponadnaturalnym yciem naszej przyjaciki wkraczajcym w wieczno. Wiele rozmw majcych miejsce podczas ekstaz nagraem na magnetofon. W czasie dwch ostatnich odwiedzin byem wstrznity - Katarzyna melduje: Idzie Pan. Otwiera usta i na jzyku Hostia Przenajwitsza. Doniosem o tym natychmiast kardynaowi (Tomaszkowi). On odpowiada:

118

3. BASIA z Katowic ... Przychodzilimy do Katarzyny prawie codziennie przez tydzie. Jej wielka sia mioci nas przycigaa. Podczas naszej obecnoci odwiedzali Katarzynk bogosawieni i wici. My ich nie widzielimy, tylko syszelimy, bo przemawiali przez Katarzynk. By w. ukasz, Ojciec Pio, siostra Faustyna, Matka Boa i Pan Jezus. Bardzo prosiam Katarzynk o krzy (cierpienie) w intencji taty mojego przyjaciela, ktry nie pojednany z Bogiem umiera w szpitalu na raka. Katarzynk odpowiedziaa mi: nie udwigniesz tego krzya. Byo mi smutno, e nie mog pomc temu czowiekowi. Katarzynk spojrzaa na mnie z wielk mioci, bardzo powanie ... i zrozumiaam. Tato kolegi zdy si nawrci i przyj Pana Jezusa do serca swojego w Eucharystii. Wiedziaam, e to wymodlia Katarzynka. Gdy wychodziam, wysza do drzwi mimo zego samopoczucia i chciaa mi da na drog jedzenie. Bya zawsze bardzo gocinna. Nawet gdy nas byo wielu, zawsze cho po trochu dla wszystkich starczyo. Pamitam, raz kazaa da je mojej koleance Beacie, ktra nie wiedziaa, e Katarzynka dzisiaj nic nie jada. W domu, w ktrym przebywaa, byo zawsze bardzo ciepo i rodzinnie. Wiosn 1984 roku Katarzynk przyjechaa do Kostuchny, wic miaam ju blisko. Z caej naszej akademickiej grupy zostaam ja jedna. Ludzie si wymieniali, przychodzili - odchodzili, a mnie byo dane by czsto i blisko Katarzynki. Zreszt sama mi powiedziaa: kocham ciebie bardziej ni twoi przyjaciele" (i tu wymienia bliskie mi osoby). Zaobserwowaam wiele. Kadej grupie ludzi, co do niej 119

przybywaa, towarzyszya gorca modlitwa. Tu przy niej ludzie dostawali wiele ask duchowych. Zwykle zaczynao si od szczerego alu za grzechy z przypomnieniem sobie sytuacji nie wyspowiadanych. Z oczu wielu pielgrzymw cieky zy, za Katarzynka nawoywaa do szczerego przeproszenia Pana Jezusa za grzechy i zachcaa do poprawy. Jeszcze dzisiaj sysz jej sowa: nie obraajcie Jezusa. Bardzo kochaa Pana Jezusa. On by dla Katarzynki wszystkim. Pewnego razu gdy kto podarowa jej figurk Pana Jezusa z koron cierniow, dugo z mioci trzymaa go w rkach i mwia mj Jezu. W modlitwach zawsze prosia o nawrcenie grzesznikw. Czasem przychodziy te dusze czycowe i przemawiay przez ni proszc o modlitwy. Szczeglnie je te kochaa. Gocinno pani domu, pani Marty nie miaa granic. Ludzie bardzo licznie odwiedzali Katarzynk, czasem z daleka autobusami, a ona ich wszystkich przyjmowaa. Pewnego dnia naderway si stropy domu poniewa - jak owiadczyli fachowcy - nie by przygotowany na takie obcienia. Drzwi dla kadego byy otwarte. Czsto Katarzynka po takich odwiedzinach chorowaa, bowiem w pokoju byo bardzo duszno, a ludzie nie chcieli wychodzi, tak im byo z Katarzynk dobrze. Szczeglnie dugie ekstazy w tych warunkach byy dla Katarzynki mczce. Ludzie jednak gorliwie si modlili i Katarzynce al byo tego ludu, i dalej przemawiaa. Na chorych kada rce, a ci odzyskiwali zdrowie. W trudnych sytuacjach bya zawsze chtna do pomocy, chyba e wola Boa bya inna, wtedy to te oznajmiaa. ya prawd. Cae jej ycie byo przepenione wiar i mioci. Ca swoj osob wiadczya o prawdzie. Czasami pakaa, gdy ju nie miaa siy walczy o dobro. Ale te zy te byy modlitw. Czsto podczas ekstaz przychodzia Matka Boa i prosia o modlitw racow. Tak mao modych ludzi modli si na racu, wszyscy za czym goni, a szczcie jest tak blisko. Podobao mi si, gdy proboszcz w homilii podczas pogrzebu powiedzia: aden komputer nie zliczy, ile racw przemodlia w swoim yciu Katarzynka. Matka Boa podczas ekstaz mwia o Katarzynce Dziewczynka, mimo e miaa prawie 120

80 lat, to bya duchowo bardzo moda. Promieniaa z niej mio. Ludzie przyjedali i czerpali siy do dalszego ycia. Nikt ich nie zaprasza. Przyjedali sami i pukali do drzwi. Gdy Katarzynka bya ciko chora modlili si na ulicy proszc, aby z okna wyjrzaa i ich pobogosawia. Katarzynka wstawaa i bogosawia. Bya osob bardzo inteligentn, w kilku prostych sowach umiaa sprecyzowa sedno sprawy i trafi do ludzi. Przy tym bya bardzo delikatna. Kochaa dzieci, bogosawia im. Bronia kade poczte dziecko, wskazywaa ludziom, e ich postawa ma by postaw dzieci Boych. Chopcom co zdawali matur i zastanawiali si nad wyborem drogi wskazywaa na modlitw do Ducha witego. Jednoczenie przestrzegaa, jeli wybierzecie drog kapask czy zakonn, to naley wytrwa do koca. Katarzynka miaa dar bilokacji. Czasami zasypiaa i czuo si, e jest nieobecna. Po przebudzeniu zapytana, gdzie bya, odpowiadaa - w Ziemi witej, w Rzymie - rnie. Prosiam, aby mnie ze sob zabraa, ale si nie zgodzia. Jednak w kilku sytuacjach w yciu daa mi odczu, e jest blisko poprzez cudnie pachnce kwiaty, ktre unosiy si wokoo. To jej rany tak pachniay. W pitki bardzo cierpiaa, podczas gdy rany byy zakrwawione. Jej twarz dalej bya agodna, pena mioci. Trudno jest w to uwierzy, ale to jest prawda. W ostatnim tygodniu jej ycia bywaam tam codziennie. Zdawaam sobie spraw, e stan jej jest bardzo ciki, ale nie przypuszczaam, e zakoczy si mierci. W ostatni noc byam przy niej i bardzo chciaam jej pomc, ale czuam w sobie wielk bezsilno. W pewnej chwili Katarzynka opara swoj gow o mnie i powiedziaa Mdlcie si. Rano 24 sierpnia gdy spaa, poegnaam si i poszam do domu. Po poudniu o 15 30 zasna na zawsze. Gdy przyszam na nastpny dzie rano leaa ju ubrana do trumny. Bya to najsmutniejsza chwila w moim yciu. Wygldaa piknie jakby spaa. Tylko oddechu nie byo sycha. W dniu pogrzebu, gdy przyszam po raz ostatni si poegna, byo bardzo duo ludzi i nie mogam nawet do ogrodu przej, ale moc dobrej siy przeszam do samej trumny. Katarzynka spaa, w prawym oku miaa poegnaln z. Gdy si pochyliam, aby pocaowa po raz ostatni jej rce, ktre tyle razy mnie 121

bogosawiy, zauwayam, e rany due po stygmatach zeszy i nie byo adnych ladw blizn. Za dookoa byy ywe kropelki krwi ... To widziaam i zawiadczam jak i inni, ktrzy stali nad trumn. Teraz gdy Katarzynki ju nie ma pord nas yjcych, spotykamy si nad jej grobem. Odmawiamy raniec i wierzymy, e orduje za nami w Niebie. Basia Kawalec - Katowice-Ligota 4. MIJEWSKA ALICJA - Sosnowiec Jakkolwiek byam osob wierzc i praktykujc, to jednak nie tak jak obecnie. Z chwil zetknicia si z Katarzyn Szymon zostaam wewntrznie duchowo odnowiona i pogbiam swoj wiar. Kontaktu szukaam za porednictwem ksiy, jednak byam odtrcona. Wreszcie jeden ksidz bardzo oddany subie Boej zabra mnie do Katarzyny. Byo to w lutym 1983 roku. To wanie u Katarzyny zostaam wzmocniona i za to pragn gorco dzikowa Panu Bogu, e po dwch latach szukania i modlitwy umiem si modli. Myl, e dobrze. A ksidzu temu niech Pan Bg i Matka Boa bogosawi. Bg zapa. Alicja mijewska - Sosnowiec, Osiedle Kalety, Oklna 13 5. KACZMARCZYK JZEFA - Porbka Pani Katarzyn poznaam w okresie, kiedy byam bardzo chora. Byo to w roku 1983. Leczyam si w ywcu w szpitalu na taczk. Kiedy czuam si lepiej, wypisano mnie do domu, ale wkrtce znw znalazam si w szpitalu, tym razem w Bielsku-Biaej na wydziale onkologicznym. Po operacji i leczeniu szpitalnym skierowano mnie do domu zalecajc, abym staraa si o przyjcie na klinik w Ligocie koo Katowic. Tam zbadano mnie dwukrotnie, ale orzeczono, e z uwagi na brak miejsc nie mog mnie przyj. W tym okresie poznaam pani Katarzyn za porednictwem szwagra Wadysawa Nowaka i za jego porednictwem razem z mem bylimy u Katarzyny wielokrotnie. Byam kilka razy wiadkiem jak przez Katarzyn przemawiao Niebo. Po kilku takich spotkaniach 122

zawsze wracaam do domu podniesiona na duchu, a najbardziej jak usyszaam, e przez pani Katarzyn przemawiaa w ekstazie bogosawiona Aniela Salawa. Ona powiedziaa mi, e zostan uzdrowiona, tylko musz odmawia raniec i to codziennie - nie tylko sama, ale wsplnie w rodzinie. To zostao wypenione. W czasie leczenia szpitalnego stan mojego zdrowia nie poprawia si. Co dzie czuam si coraz gorzej. Opadam z si i chudam w oczach. Z wagi ponad 80 kg spadam do okoo 40 kg. Ludzie, ktrzy mnie przedtem znali, teraz mnie ju nie poznawali. Po uzdrowieniu szybko wrciam do zdrowia. Kiedy przyjechaam na okresowe badania lekarskie, sam lekarz z przychodni onkologicznej te mnie nie pozna, a byo to w okresie, kiedy wracaam do zdrowia i do pierwotnej wagi. Wida byo jego wyrane zaskoczenie. Wiem, e pani Katarzyna te si za mn modlia, wypraszaa dla mnie zdrowie. Do koca nie wiedziaam, co mi waciwie byo, bo ukrywano to przede mn. Dopiero szwagier, ktry czsto ze mn jedzi, powiedzia mi prawd: nowotwr trzustki. Na potwierdzenie przedkadam wiadectwo lekarskie i opisy choroby ze szpitala. Jzefa Kaczmarczyk - Porbka, woj. bielskie 6. GBALA MARIA - Godziszka Katarzyn Szymon poznaam na czuwaniu modlitewnym we Frydku koo Pszczyny okoo 1978 roku, tylko nie miaam odwagi bezporednio z ni rozmawia. Miaam troje dzieci i w 1979 roku ponownie zaszam w ci, ale dziecko nie z mojej winy poroniam. al mi go byo, ale pogodziam si z wol Bo. W nastpnym roku o tej samej porze zaszam ponownie w ci. P roku czuam si dobrze. W szstym miesicu ciy, podczas wsplnej modlitwy racowej siedziaam na wersalce i w pewnym momencie chciaam si podnie, gdy nagle co mnie bardzo zabolao w krzyu. Poczuam, jakby co mi si urwao (po poprzednim poronieniu lekarz stwierdzi, e mam tyozgicie macicy i e chyba z tego powody poroniam). Wyszam do ubikacji, bo miaam uczucie, e chce mi si sika, ale ze mnie 123

posza krew. Czuam to zerwanie i dostaam ble tak jak podczas porodu. M mnie odwiz zaraz do szpitala nr l w Bielsku. Po rozpoznaniu skierowali mnie do szpitala nr 2 w Bielsku-Biaej. Tam przebywaam okoo miesica na podtrzymaniu ciy i dziecko zostao uratowane a pord nastpi w czasie i normalnie. Urodzia si dziewczynka bardzo adna jako czwarte dziecko. Do trzech miesicy dziecko normalnie si chowao, ale wydawao mi si, e ma sab gwk i bardzo czsto pakao. Do tego doszy silne wymioty. Trwao to okoo trzech dni. Udalimy si do lekarza. Lekarz stwierdzi, e to zatrucie z mleka. Dziecko adnego pokarmu nie przyjmowao, bo wszystko zaraz zwymiotowao. Poszlimy prywatnie do lekarza. Lekarz podejrzewa zapalenie opon mzgowych i skierowa je do szpitala. W szpitalu stwierdzili wodogowie. Dziecko yo pi miesicy, z tego 2 miesice w szpitalu. Zrobiam sobie dokadne badania i lekarze stwierdzili, e ju nie bd moga mie dzieci, a jeeli bym kiedy zasza w ci, to mam zaraz si zgosi do lekarza i ci usun. Po mierci tego dziecka ponownie jestem w ciy. Porobiam wszystkie badania. Byy one niepomylne. Chciaam koniecznie uda si do Katarzyny Szymon, ale jaki dziwny lk mnie ogarn, pomimo, e j widywaam na czuwaniach we Frydku. Uwaaam, e moe jestem niegodna tego, aby z ni rozmawia. Prosiam z mem o porednictwo pani Wojtalow z Frydka i pojechalimy do Katarzyny Szymon, ktra w tym czasie mieszkaa w aziskach Rybnickich u pana Batonia. Byam bardzo niemiaa i nie wiedziaam jak si mam do niej zwraca i jak przemwi. Przed modlitw, ktra miaa si rozpocz wsplnie z pielgrzymami, bardzo le si czuam. Miaam ble i musiaam usi. Po modlitwie Katarzyna mwi do mnie, e tu przychodz takie kobiety, ktre jeszcze nie wiedz, e s w ciy a ona wie. Katarzyna odpowiedziaa mi na moje pytanie, ktrego jej nie postawiam, a o ktrym tylko pomylaam - nie miaam odwagi jej tego powiedzie. W drugim zdaniu powiedziaa mi, duo dzieci urodzioby si kalekich, gdyby nie jej wstawiennictwo u Pana Boga. Po tych wypowiedziach Katarzyny byam ju spokojna, bo wierzyam w jej sowa. Od szstego miesica 124

ciy miaam czste ble, ale ufaam Katarzynie i jej wstawiennictwu u Matki Boej, e do koca dziecko donosz i szczliwie urodz. Dlatego nigdzie nie chodziam po lekarzach, jedynie porobiam sobie wyniki, ktre s potrzebne do porodu. W ten wieczr, gdy zbliaa si chwila porodu, odmawialimy modlitwy racowe. Nagle czuj, e musz jecha do porodu. M mnie zawiz do szpitala w Bielsku. Po zbadaniu przygotowano mnie do porodu i miaam rodzi. Byo okoo godziny 23, ale ten pord trwa do godziny 3. Byo przy mnie kilka osb, ale im brakowao si, a ja ju si koczyam. Lekarze i poone dwukrotnie odchodzili ode mnie. Byy ju tak osabione, bo razem z dzieckiem wychodziy wntrznoci. Opadam cakowicie z si i w tym momencie kto mi powiedzia, e rodz i zaraz dziecko samo wyszo bez najmniejszego parcia. Po trzech miesicach pojechalimy do Katarzynki ku naszemu zdziwieniu i zaskoczeniu Katarzynka opowiada mi, jak przebiega pord i jak si kciam z tymi pielgniarkami w momencie, gdy chciay ode mnie odej. Katarzyna cay czas bya duchowo przy moim porodzie i ona pomoga mi to dziecko urodzi, bo chyba sama bym tego nie przeya. Dzikowalimy Katarzynie za pomoc i zdrowe dziecko. Katarzynka mwi: Co zapomnielicie o mnie, e tak dugo was nie byo. Katarzyna prosia Pana Jezusa i Matk Bo, eby nie zabrali mi tego dziecka. Pytaam j, skd wiedziaa, e ja ju rodz. A ona mwi mi, e sam Pan Jezus jej powiedzia. Nie zaprosiam Katarzynki na chrzciny, bomy bardzo wczenie chrzcili, ale na cze Katarzynki dalimy imi Kasia naszej crce. Zaprosilimy Katarzynk na roczek. Przyjechaa do nas i w czasie tej wizyty rozmawialimy na rne tematy. Przed wyjazdem Katarzynki do domu pytamy j, kiedy si znowu zobaczymy, a Katarzynka odpowiada, e ju niedugo, bo na chrzcinach. Ja nie byam pewna, czy jestem w ciy ponownie, a ona ju widziaa moj ci. Wszystko si tak dopenio. Urodzia si druga dziewczynka zgodnie z zapowiedzi Katarzynki. Drugiej dziewczynce dalimy imi Teresa, bo takie yczenie miaa Katarzynka. Bya ona obecna 125

na chrzcinach wraz z pani Mart. Byy dwie ekstazy. Przemwi Pan Jezus i Matka Boa, ale mamy nagrane tylko przemwienie Pana Jezusa. (Patrz ekstaz zanotowan z dnia l maja 1983 roku). Obecnie crki chowaj si dobrze, s zdrowe i niczego im nie brakuje, za co dziki skadam Katarzynie Szymon, za jej wstawiennictwo za mn i moimi dziemi u Pana Jezusa i matki Boej. Bg zapa. Maria Gbala - Godziszka k. Bielska-Biaej 7. CYBUCH WODZIMIERZ - Tychy - Podzikowanie Pragn serdecznie podzikowa Matce Boej i Panu Jezusowi za wstawiennictwem Katarzyny Szymon za otrzyman ask wyzwolenia mnie z naogu palenia papierosw. W aden sposb nie mogem si sam od tego odzwyczai. Jestem wicie przekonany, e dziki asce Boej nie pal. Wodzimierz Cybuch - Tychy - Paprocany 8. NOWAK WADYSAW - Porbka Pani Katarzyn Szymon poznaem na wiosn 1983 roku przez pana Jzefa Adamczyka z Lenej koo ywca. Katarzyna mieszkaa u pani Marty w Kostuchnej. Od chwili zapoznania si z pani Katarzyn, zmieniem swoje ycie, chocia zawsze uwaaem si za wierzcego katolika. Jednak czste przebywanie u pani Katarzyny, jej ywa wiara i inne zalety, ktrymi si odznaczaa, zmieniy moje ycie. Jej cige przestawanie z racem, nieustanna modlitwa, codzienny Anio Paski rano, w poudnie i wieczorem, codzienne Koronki do Miosierdzia Boego, dziesitki ekstaz, ktrych sam byem wiadkiem, cakiem mnie przemieniy. Gdy dowiadczaem jak przemawiao Niebo, tj. wici z Nieba z Panem Jezusem i Matk Bo, to byy dla mnie rzeczy niezwyke. Wielokrotnie byem wiadkiem krwawienia ran na rkach, nogach i skroni, i krwawych ez. Kto by wiadkiem tych krwawie, ten nigdy by si nie omieli twierdzi, e je sobie sama Katarzyna zadawaa. Byem dwukrotnie z pani Katarzyn w Licheniu. Raz w 1983 roku. Raz w towarzystwie pana Ponki drugim samochodem na odpust, 126

drugi raz jednym samochodem w 1984 roku, skd pojechalimy do Brdowa. Kilka razy byem z pani Katarzyn w Turzy lskiej, przewanie na dzie chorych, 13 dnia miesica. Pani Katarzyn odwiedzaem wielokrotnie z caymi grupami, bo coraz wicej ludzi chciao widzie te niezwyke zjawiska ... Pani Katarzynie mam wiele do zawdziczenia, szczeglnie to, e za jej porednictwem zostaa cudownie uzdrowiona z nieuleczalnej choroby siostra mojej ony, Jzefa Kaczmarczyk. Uzdrowienie byo zapowiedziane w ekstazie, kiedy przemawiaa b. Aniela Salava przez Katarzyn, a byo to na urodzinach Katarzyny w 1983 roku. W tym czasie bya Katarzyna chwilowo u gospodarza w aziskach Rybnickich. Byem wiadkiem wielu rzeczy, ktre trudno opisa. Wiele zanotowaa tama magnetofonowa. Robiono wiele zdj fotograficznych. To moe by dowodem niezwykych zdarze. wiadkami s te liczni kapani zakonni i diecezjalni, zakonnice i ludzie wieccy. Mog wiadczy te lekarze, ktrzy robili badania. Niebo sprzeciwiao si tym badaniom i prosio Katarzyn, aby nie pozwolia si bada, poniewa nie zechc ogosi ich wynikw. Sam byem wiadkiem wielu opisanych wydarze. Ubolewam nad tym, e wiele oszczerstw rzucane jest na Katarzyn nawet przez tych, ktrzy nigdy u Katarzyny nie byli. Historia wiele rzeczy jeszcze wyjani. Wadysaw Nowak - Porbka 614, woj. bielskie 9. CHRZENCIEWSKA ANNA Mj syn zosta aresztowany 3 padziernika 1978 roku wraz z 6 kolegami za rozbj. Przyczyn aresztowania poznaam dopiero po interwencji, gdy z pocztku, kiedy syna aresztowano owiadczono nam, e jedzie aby uporzdkowa jakie sprawy zwizkowe. Po dugich staraniach otrzymalimy zgod na widzenie. By to dla nas cios, kiedy dowiedzielimy si, e bdzie w areszcie do grudnia 1979 roku. Toczyy si rozprawy przez 14 miesicy. Byo ich a 12. Od mojej siostry dowiedziaam si o pani Katarzynie Szymon. Pojechaam do niej.

127

Opowiedziaam jej o wszystkim co zaszo. Katarzynka mwia, e trzeba si duo modli i prosi o aski dla syna. Prosiam Katarzynk o wstawiennictwo za synem. Zgodzia si. Po kilku rozprawach pojechaam do Katarzynki i znowu na bieco opowiedziaam jej, co nowego w tej sprawie. Innym razem, kiedy Katarzynka przebywaa u pani Laury w Katowicach, pomimo choroby przyja mnie. Byo to dwa tygodnie przed Boym Narodzeniem. Zaciekawia si, co z moim synem. Z blem serca opowiedziaam jej, e maj by ju kocowe rozprawy rozstrzygajce o winie i karze. Katarzynka powiedziaa, e syn za dwa tygodnie bdzie z nami przy stole wigilijnym. Po tych sowach nie wiedziaam, jak si to moe sta, e syna bdziemy mie przy stole wigilijnym. Dzikowaam Katarzynie, a zarazem radoci pokrzepiona prosiam o dalsz pomoc w jego sprawie, gdy ostatnia rozprawa miaa si odby 2 dni przed wigili. Gdy byam ostatnio u Katarzynki w Katowicach, byo u niej dwch kapanw, ktrzy pobogosawili opatek podajc go Katarzynie, ktra z kolei te go pobogosawia i podaa mi go mwic, abym poamaa si nim z moim synem i z wszystkimi, co s z nimi zamknici. Mam to uczyni jak dostan widzenie z synem. Nie pamitam, kiedy to byo jak poszam na widzenie z synem. Gdy podeszam pod bram, milicjant pyta mnie, dokd chc i. Prosz mnie wpuci do rodka, bo chc si z synem podzieli opatkiem. I ku memu zdziwieniu przeszam kolejne bramy, a doszam gdzie by syn i jego koledzy. Wpucili mnie o nic nie pytajc. Podeszam najpierw do syna dzielc si z nim i jego kolegami chlebem i innymi rzeczami. Wszyscy sobie podjedli, podzikowali, ja si poegnaam i wrciam do domu. Nadszed dzie rozprawy. Na korytarzu pacz. Przychodz adwokaci, kady rozmawia ze swoim. Rozprawa ostatnia bya decydujca. Sala zapenia si, siedz awnicy, prokurator, sdziowie i 6 oskaronych. Pierwszy odczyt mojego syna Jana. Pytaj awnicy o zarzuty, adwokat mwi mow obronn. Nie ma zarzutw ani od sdziego, ani od prokuratora. Zwolniony z wizienia. I tak nastpnych 5-ciu. Tylko ten najgoniejszy oskarony mia kar 6 lat. 128

Z mem nie mogam sowa przemwi, ze zami w oczach, ze wzruszeniem w sercu, po prostu nie wiedziaam jak to si stao. Cud, wszyscy na wolnoci i to od dzi. Wyszlimy na korytarz chcc podzikowa sdziemu za to, co si stao. A on mwi - to nie ja, wskazujc palcem w gr, to Ten co panuje u Gry. Ja sam nie wiem jak si to stao. To cud. Nasz obroca majc zy w oczach mwi - to cud, jak si to mogo sta. Na drugi dzie pojechaam po syna do wizienia i przyjechaam z nim do domu, z wielk radoci wstpujc z nim po drodze do kocioa, aby caym sercem podzikowa Panu Bogu i Matce Najwitszej za okazan pomoc za porednictwem Katarzyny Szymon. Jej wstawiennictwu, cierpieniom i modlitwom zawdziczam uwolnienie syna Jana. Jako dowd mam listy od syna z wizienia z dnia 10 grudnia 1979 r. Anna Chrzenciewska 10. A. JERZY - Strzelce Opolskie Pewnego dnia ona opowiedziaa mi dziwny sen, ktry nas zaniepokoi. Ot we nie ujrzaa grup modlitewn, a na czele tej grupy czowieka z ogniem wyobraajcym zego ducha. W pewnej chwili tene zy czowiek dziwnie podrygujc odbi od grupy modlcych si ludzi, a kiedy si odwrci, z przeraeniem ujrzaa tam twarz swojego ma (tzn. moj). Dla wyjanienia dodam, e przez dugi okres przewodniczyem modlitwie racowej towarzyszc i jedc z figur Matki Boej Ry Mistycznej. Dlaczego zaczynam od tego snu? Ot sen ten by po pewnym wydarzeniu, jakie miao miejsce u Katarzyny Szymon, stygmatyczki polskiej w czasie jej urodzin u gospodarza, u ktrego mieszkaa. Suchaem sw w. Katarzyny w czasie ekstazy, gdy mwia przez stygmatyczk. w. Katarzyna oznajmia zebranym, e wszyscy maj znak zbawionych, musz tylko wytrwa w dobrym do koca, ale jeden z nas tego znaku nie ma. Byem pewny, e te sowa byy skierowane do mnie. Odczuem zawstydzenie, zaniepokojenie, podniecenie, dziwne zdenerwowanie, a chwilami rozpacz. Zapytaem o to wprost

129

Katarzyn i w jednoznaczny sposb zostaem utwierdzony, e si nie myl. Oczywicie byo we mnie wiele za, pycha i zarozumiao. Wkrtce miaem dowiadczy prawdziwoci sw witych z Nieba, a w tym wypadku sw w. Katarzyny. Porzuciem on i czworo dzieci, w tym troje maych. Wkroczyem na drog nieuczciwoci i rozpusty. Serce moje stao si lodowate, nieczue, wyjechaem z domu. Trwao to ptora roku. Kilka razy odzywao si sumienie, ale byo guszone. Wreszcie poczuem dziwn tsknot odwiedzenia Katarzyny Szymon. Byo to tak silne uczucie, e wewntrznie zawstydzony wszedem do domu przy ulicy Stabika w Katowicach, gdzie zamieszkiwaa. Przyja mnie agodnie, serdecznie, po czym mdlaa kilkakrotnie - cierpiaa za mnie. Powiedziaa do mnie krtko: Jed do ony i przyjed z ni". on ujrzaem bardzo zmienion i chor. Nastpi spadek wagi ponad 20 kg i wci ten ubytek trwa. ona podejrzewaa chorob raka. Miaa dobr orientacj, pracowaa w Subie Zdrowia. To byy skutki mojego za. Przybylimy do Katarzyny Szymon. Chodzio o przebaczenie, o poczenie rozbitego maestwa, o powrt do porzuconych dzieci. Chciaem to ukry, zatai przed caym wiatem, a co dopiero przed on, e yem z inn kobiet. Ale Katarzyna bya jasnowidzc i powiedziaa ca prawd przy wszystkich tam obecnych. Zrozumiaem, e przebaczenie musi zna ca prawd. Ale bya to zbyt gorzka prawda dla biednej schorowanej ony. Wyszlimy od Katarzyny bez pojednania. Szlimy do przystanku MPK szos i nagle co dziwnego zaczo si dzia z moj on. Jaka sabo, uciski, nie moga i dalej. Bya z nami 11-letnia crka. Usiedlimy na trawie. Crk wysaem do Katarzyny w sprawie, o ktrej zapomniaem. Crka ju do nas nie wrcia, gdy Katarzyna oznajmia jej, e rodzice zaraz tu wrc i pojednaj si ze sob. Tak si te stao. Nastpio pojednanie. Przyjlimy bogosawiestwo tej, ktra tak wiele za nas wycierpiaa. Co byo pniej? Bdem z mojej strony byo, e zwlekaem z pojednaniem z Panem Jezusem w Sakramencie Pokuty. Wypiem wiksz ilo wdki. Po wypiciu zaczem wygadywa ordynarnie. Rzuciem te przeklestwo na Katarzyn. Bluniem i przeklinaem, klnem wszystko i wszystkich 130

bano si mnie. Nigdy takiego szoku alkoholowego nie miaem. Crka obecna, dziecko pene wiary, poczo wzywa Katarzyn, aby co uczynia z rozszalaym pijanym ojcem. Wszyscy uciekli bojc si mnie. Rano poszedem do azienki, aby si umy do pasa i oto ujrzaem straszliwy bicz, co w rodzaju miecza, ciemnobrzowego koloru od obojczyka w d, a pod sercem uchwyt. Byo to przeraajce dla mnie; ciao wok tego znamienia chodne, natomiast miecz bicz gorcy, e niemal parzy ogniem przy dotyku. Przestraszyem si bardzo. Natychmiast udaem si z tym do Katarzyny, gdzie pokazaem to dziwne zjawisko. Katarzyna zdaa si wszystko wiedzie, a nawet to, e j przeklnem. Przeprosiem peen alu i skruchy. Powiedziaa do mnie: Raniec was uratowa... Raniec by prezentem od Katarzyny, mam go zawsze przy sobie. Znak ten miaem na ciele wycinity przez trzy miesice. Potem znikn. Od tego czasu zmieniem ycie radykalnie i stale pokutuj. Odnonie choroby mojej ony: Waga ciaa spadaa nadal. Niepokj by duy. Mae dzieci do wychowania. Przyjechalimy razem do Katarzyny. ona prosia j, aby wyprosia jej u Pana Jezusa zdrowie, bo dzieci mae kto je wychowa. Katarzyna zapewnia on: poyjecie, nie martwcie si, ale y macie zgodnie. Pan Jezus sam was rozczy (przez mier), to jest wielki sakrament. Od tego czasu onie przybywa na wadze i jest zdrow kobiet, on i matk wychowujc swoje dzieci. Zostaa uzdrowiona na duszy i ciele dziki Katarzynie Szymon, ktra wyznaa nam, jak wiele musiaa cierpie za nas. Mwia to czsto w obecnoci licznych osb. I tak byo naprawd. Zawdziczam to Miosierdziu Pana Jezusa i ofierze cierpienia Katarzyny. Od ponad 2,5 roku nie tknem kieliszka wdki. Przyrzekem to Katarzynie, e do mierci swojej tego nie uczyni. Pilnuj rodziny i dzieci. Odbywam sta pokut za moje liczne grzechy i wielbi Boga za to, e w Miosierdziu swoim pozwoli mi pozna Katarzyn. auj tylko, e wiele straciem przez swoj lekkomylno. Jerzy A. - Strzelce Opolskie

131

11. KUSZKA MARIA - Katowice Katarzyn Szymon znaam od swoich dziecicych lat. Jej ojciec i mj byli brami. Dlatego Katarzyna przychodzia do nas bardzo czsto. Katarzyna chodzia prawie codziennie do kocioa ze Studzienic do Pszczyny. Bez wzgldu na pogod i na por roku wykonywaa ten swj obowizek wobec Boga. Dobrze pamitam j z mojego wieku szkolnego (Katarzyna powrcia do Studzienic w czasie okupacji - brak bliszych danych). Mieszkaa u swojej ciotki Jadwigi Gacek. Pasymy razem krowy i z tego okresu najlepiej j zapamitaam. Zauwayam, e ma bardzo czsto napuchnite rce i to w tych miejscach, co ma Pan Jezus rany. Pytaam j, kiedy jej to pknie, bo to tak wygldao jak wrzody, tylko e nie ropiay, ale byy bardzo wysadzone i ciemnoczerwone. Katarzyna nauczya mnie modli si. Zawsze piknie si modlia, zwaszcza na racu. Mwia wci, e ta modlitwa racowa jest najwaniejsza. Pewnego razu zacza mi si zwierza, e niedugo nastanie czas, kiedy bd na ni plu, przezywa, bdzie bardzo wzgardzona. Robio mi si bardzo smutno i ogarn mnie wielki al. Pomylaam, e ona przecie tak ciko pracuje i tak si modli i dlaczego by kto mg zrobi jej tyle przykroci. Katarzyna widzc, e ja si tym zmartwiam i zastanawiaam si nad tym, co mi mwia, dopowiedziaa jeszcze, e jak bd starsza, to wszystko zrozumiem. Po pewnym czasie posza do pracy u pastwa elenik. W tym okresie Katarzyna miaa ekstazy. Chodziam wtedy do drugiej czy trzeciej klasy i jak dzieci, bylimy ciekawi tego zjawiska. Ze swoj koleank eleniakwn chodziam sucha ekstaz na przerwie lekcyjnej w poudnie. Kiedy si ekstaza przeduaa, to opuszczaymy lekcj. Pomimo otrzymywania cigw nie przyznawaymy si, gdzie chodzimy. Pamitam, e czsto przemawiaa Matka Boa. Nie musielimy mie zegarkw, a wiedzielimy dokadnie, ktra godzina, bo punktualnie o godzinie 12 rozpoczynaa si ekstaza. Wtedy Katarzyna upadaa. Takie upadki zdarzay si w rnych miejscach, zalenie gdzie bya w tej godzinie. W tych ekstazach byy ju proby
132

Nieba o raniec, posty, jamuny, sprawiedliwo itp. Byy te polecenia do osb prywatnych. Kiedy Katarzyna mieszkaa u pastwa elanikw w Studzienicach, to czsto chodzia na cmentarz wybawia dusze. W tym czasie miaa takie zdarzenie. Kiedy bya sama w domu, kto zapuka do drzwi. Otworzya. Do rodka wszed mczyzna w achmanach i poprosi o jamun. Katarzyna powiedziaa, e jest u tych gospodarzy z aski i nie ma nic takiego. Moe jedynie da mu niadanie, ktrego jeszcze nie zjada. Wrczajc mu kawaek chleba poznaa w tym samym momencie Pana Jezusa. Powiedzia jej, aby bya o 23 ubrana, bo przyjdzie po ni dusza i Pan Jezus znikn. Od tego czasu chodzia na cmentarz wybawia dusze - szczeglnie nocami. Okoliczni ludzie nie znajc tej praktyki twierdzili, e Katarzyna ma padaczk. Inni mwili, e czaruje i tak si to oczernianie zaczo. Kilka lat po wojnie (daty nie pamitam) Katarzyna zamieszkaa w Pszczynie. W jednej z ekstaz przemawia Ojciec Pio i wtedy usyszaam, e jedna z moich sistr umrze. Miaam trzy siostry, w tym bliniaczki i jedna z nich miaa umrze. Pomylaam, e Matylda, bo ona cigle chorowaa na serce i w tym zamyleniu o tej chorej Ojciec Pio odczyta moje myli i powiedzia po raz drugi do mnie, e nie umrze Matylda a Zosia, ktra nigdy nie chorowaa. Ogarn mnie wielki wstrzs i al, bo ona bya dla mnie taka dobra i jest zdrowa, to dlaczego ona musi umiera? Ojciec Pio znowu doda: Uspokj si, taka jest Wola Boa. Ona ma i tak wielkie zasugi, a wy nie paczcie i nie zazdrocie jej tego piknego Nieba. Wiedzc ojej mierci ciko mi byo z ni si spotka. Zrobiam si zamknita w sobie. Wszyscy w rodzinie pytali, co si ze mn dzieje. Najstarsza siostra zaproponowaa, aebymy udali si do Katarzyny. Pojechalimy rwnie z Zosi na rowerach w odwiedziny. Gdy byymy u Katarzyny, ponownie przemwi Ojciec Pio i mwi, e w krtkim czasie Zosia bdzie ciko chora i bdzie miaa bardzo cikie operacje a po tym wszystkim dopiero umrze. Ze starsz siostr bardzo pakaymy, a ona patrzya na nas i nie wiedziaa co si stao, gdy nie syszaa, co byo mwione. Wracajc do domu Zosia zapytaa, dlaczego pakaymy, ale jej nie powiedziaymy. 133

Po pewnym czasie przyszam do Zosi i ona mi mwi, e ma maego guza na piersi i pokazaa mi go ... By wielkoci grochu. Po dwch tygodniach jak go ogldaam, wyglda jak gsie jajo. I tak wszystko si dopenio jak powiedzia Ojciec Pio przez Katarzyn. Zaraz po mierci poszlimy powiadomi Katarzyn. Gdy tylko mnie zobaczya, powiedziaa: wiem po co e przysza. Zosia ju tu u mnie bya, ju j widziaam po mierci. Katarzynka bya na pogrzebie, pomimo, e ciko byo jej w tym czasie chodzi. W kondukcie szlimy razem. Zacza mi sabn i powoli zostalimy w tyle. Spogldam na jej nogi i widz jej buty pene krwi a w nich chlupao, jakby sza po bocie. Krwawiy stygmaty. Przeraziam si tym widokiem i chciaam j zaprowadzi do samochodu. Odrzeka, e nie pjdzie do samochodu i bdzie dalej sza na nogach, bo to jest cierpienie za takie dusze, ktre s w czycu, a ktre przyszy mnie poprosi, abym im pomoga, wic musz to wykona. Po pogrzebie Katarzyna gocia w moim domu i przez ni przemawiali wici. Wieczorem brat mj odwiz j do Pszczyny. W niedugim czasie Katarzyna zmienia miejsce zamieszkania. O tym nie wiedziaam, a chciaam si z ni widzie chcc pochwali si relikwiami, ktre dostaam od brata na odpucie. W kociele zmwiam krtk modlitw. Wychodzc z kocioa spotkaam kobiet podobn do Katarzynki. Zapytaa mnie, czy chc i do Katarzynki. Zastanowio mnie, skd ona wie o moim zamiarze. Kobieta kazaa mi i ze sob, bo ona te idzie w tym kierunku, to mi pokae, gdzie mieszka Katarzynka. Podchodziymy pod dom i pokazuje mi okna na poddaszu. W tym ostatnim po prawej stronie - mwi - mieszka Katarzyna. Podeszymy do bramki. Trzeba nacisn na dzwonek pod nazwiskiem Kulpa - stwierdzia bo one razem mieszkaj. Kiedy si odwrciam, aby jej podzikowa, patrz a kobiety nigdzie nie ma. Zatrwoyam si i myl sobie -jak to komu opowiem, to mnie wymieje. Bo jake w biay dzie mona mie takie zudzenia. I postanowiam nikomu tego nie mwi. Nacisnam na dzwonek. Wysza pani Kulpa i mwi, e Katarzynki nie ma. Katarzynka natomiast woa na pani Kulpow, eby mnie wpucia, bo to jest moja bardzo bliska 134

osoba, chocia mnie nie widziaa, bo bya w domu. W tym samym czasie jak weszam, zaraz za mn przyszed ksidz, ktry jecha na nocn adoracj do Turzy lskiej i po drodze odwiedzi Katarzynk. Zaczam si zwierza ksidzu z tego co mi si wydarzyo. A tu nagle Katarzynka tak gono si rozemiaa. A ksidz pyta - Katarzynko, czy wycie to byli? Ona powtrnie si rozemiaa i powiedziaa do mnie: Wyjmij to, co masz w torbie, bo to jest wielka wito. Pokazaam jej ten obrazek z tymi relikwiami. Ksidz stwierdzi, e ten obraz pochodzi z XI wzgldnie XII wieku. Przypominam sobie te, jak w gazecie pszczyskiej Echo Pszczyskie" ksidz proboszcz w artykule pt. Cuda Kacyne" wyzywa j w przerny sposb i ponia jej godno osobist. Odway si to samo powtrzy na kazaniu i od tego czasu Katarzyna nie moga pokaza si na ulicy. Sprawdzio si to wszystko, co mi kiedy powiedziaa, e bd na ni plu i bi j. Artyku ten i kazanie stao si tego przyczynkiem. Doszed do niej jeszcze jeden bl - bl duchowy. Byo to cierpienie ogromne, bo wymylone przez takiego, ktry nie przyszed i nie sprawdzi, a oczerni. Ale i to zniosa i ofiarowaa wszystko Panu Jezusowi. Moja znajoma pielgniarka zapragna zobaczy Katarzyn, ale nie miaa nikogo, kto by jej mg towarzyszy. Umwilimy si, e ja bd t przewodniczk. Gdymy weszli do mieszkania, Katarzyna mwi do mnie - Maria, poka to oblicze Pana Jezusa, bo ono takie pikne. Popatrzylimy jedna na drug, skd ona wie, emy kupiy to oblicze Pana Jezusa. Dugo si jemu przygldaa i powiedziaa - wiem, e mi go nie dasz, ale mi go zostaw na kilka dni. Po powieszeniu obrazu rozpoczlimy modlitw. Nagle obraz zacz si kiwa jak wahado od zegara. I w tym momencie najwiksze wraenie zrobio na nas to, jak Hostia z odlegoci okoo l ,5 m sza w powietrzu w kierunku Katarzyny i zatrzymaa si w jej ustach. Hostia bya gruba i dua, taka jak do Mszy witej. Zbliaa si ona bardzo wolno do ust Katarzyny. Po tym zjawisku i zakoczeniu modlitwy pytam Katarzyn, kto jej przynis t Hosti. Odpowiedziaa, e sam Pan Jezus. Katarzyna opisaa, jak wyglda w tym momencie Pan Jezus: by w biaej sukni na bosaka i by bardzo cierpicy. Katarzynka powiedziaa, e kady ciki grzech rani Pana Jezusa. 135

W Wielkim Tygodniu wybieraam si do Kalwarii. Katarzynka nalegaa, ebym zostaa z ni, to bdziemy razem przeywa drog krzyow. Byam u niej w Wielki Czwartek i Pitek. Te cierpienia ktre widziaam nie dadz si ani opowiedzie ani opisa. To trzeba widzie. Nie jestem w stanie swoimi sowami tego wyrazi. W pierwszej kolejnoci miaa upadki. Wygldao to tak, jak upadki Pana Jezusa. Przy tych upadkach byo takie obcienie, e kilku mczyzn nie mogo jej podnie. A za moment Katarzyna powiada: Moda istoto, podnie mnie. Crka moja, ktra chodzia do szkoy podstawowej lekko j podniosa. W Wielki Pitek okoo godziny 14 30 moe 15 nastpia najwiksza mka i konanie. Ciao stygo, oczy si zapady, nos si wyduy i wida byo wielkie cierpienie. Ciao byo posiniaczone i wygldao bardzo tragicznie. Ja uklkam w nogach, a opiekunka jej trzymaa gromnic i modlilimy si. Konanie trwao okoo 20 minut, po czym wszystko powrcio do normalnego stanu. Odzyskaa przytomno, wystpiy rumiece na twarzy, temperatura ciaa wrcia do normy, tylko bya bardzo osabiona i gos miaa bardzo przytumiony. Po tym konaniu przyszed sam Pan Jezus z Komuni wit. Widzielimy jak Hostia sza do jej ust. Po spoyciu Komunii witej Katarzyna bardzo prosia Pana Jezusa, aby nie odchodzi od niej. Ona go widziaa ywego i prosia, aby pozosta przy niej i mwia dalej, e ma On bardzo miosierne oczy. Po tej Eucharystii Katarzynie powrcia taka sia, e mwia do mnie: mog teraz przerzuci ton wgla. Tego wszystkiego nie umiem dokadnie opisa, jak wspominaam. To trzeba osobicie przey, eby dokadnie zrozumie. Byam u Katarzyny z pani Pomioto i wtedy Matka Boa przez Katarzyn mwia do tej znajomej, e jej syn bdzie kapanem (w tym czasie by jeszcze w szkole podstawowej). Jak dors, wszystko si spenio, jak Matka Boa powiedziaa. Ten to kapan po wiceniach udzieli Katarzynie bogosawiestwa prymicyjnego. (Ksidz Mieczysaw Pomioto opisa w swoich wspomnieniach dokadnie swoje przeycia z Katarzyn). Byam te u jednego z kapanw z Dbu - Katowic, ktry wtpi w prawdziwo stygmatw Katarzyny, a chcia si przekona i zobaczy 136

na wasne oczy, by pozna prawd. Wybra si wic ze mn do Katarzyny. W drodze powrotnej powiedzia mi, e teraz jak kto bdzie si pyta o to, czy to jest prawdziwe, to bdzie wiedzia co ma powiedzie i jak przekona niewierzcych, bo wszystko to nagra na tam magnetofonow i wie, e to jest wielki dar Boy. Katarzyna przeprowadzia si do Mysowic, a nastpnie do azisk Rybnickich i z tego powodu dugo u niej nie byam. Postanowiam j odwiedzi, bo dowiedziaam si, e jest bardzo chora i nie moe chodzi, Wybraam si z moj siostr i przyjechalimy do niej, a tu wszystko pozamykane. Chodmy pod okno - mwi siostra - eby nas zobaczya. Ale jak zejdzie, gdy nie moe chodzi - odpowiada. Katarzyna wiedziaa, e jestemy pod domem. Nabraa takich si, e wstaa i zesza na d i otworzya nam drzwi. Do gry ju nie moga wej sama. Ledwo z siostr mogymy jaz powrotem przetransportowa na gr. Jak tak szlimy, mwi do niej: Ale jeste cika". Katarzyna odpowiada mi: wiedz Mario, jakie s cikie grzechy wiata i ja to musz nosi. Kiedy j powtrnie odwiedziam, prosia ebym zostaa na noc. Przed snem dugo si modliymy. Usnam, ale przez sen sysz, e kto rozmawia. Nasuchuj, a ona rozmawia z Panem Jezusem i Matk Bo. Wstawia si do nich z rnymi probami od poszczeglnych ludzi, ktrzy j prosili o aski. Prosi za kapanw i wymienia ich wszystkich nazwiskami. Co Pan Jezus i Matka Boa odpowiedzieli jej, tego nie wiem, bo tego nie syszaam. W czasie skadania tych prb bardzo pakaa za niektrymi osobami, co jej powierzyli swj los. Przed mierci Katarzyna daa mi obrazek Pana Jezusa w Ogrjcu mwic: pamitaj Mario, nigdy nikomu za duo nie opowiadaj i nie zwierzaj si, bo ludzie wysuchaj, a pniej dodaj, przekrc sowa i drwi sobie z tego. Masz ten obrazek Pana Jezusa, to jemu moesz si ze wszystkiego zwierzy i zaufa, a On ci wysucha. Szczeglnie wtedy kiedy ci bdzie bardzo ciko, to uklknij i mdl si, a Pan Jezus ci wysucha. Po raz ostatni przed mierci Katarzynki pojechaam do niej z dziemi mojej siostry. W czasie rozmowy Katarzynka mwi mi: ty wiesz 137

Mario, e jeste ju ostatni raz. Pytam si jej: co ju umierasz? Czy mi bronisz tu przychodzi? Popatrzya na mnie bardzo smutno. Nie mogam tego zrozumie, co by to mogo znaczy. Bylimy bardziej zasmuceni tym, e nas tak czule przytulaa do serca przy poegnaniu. Wypytywaa jeszcze o ca rodzin i o kadego z osobna. Powiedziaam jej o bracie, ktry ju umar. A ona na to, e wie, bo bya te na pogrzebie, tylko duchowo. Ona wszystko wiedziaa o kadym czowieku, tak e okama jej nie byo mona. Ona wiedziaa o kadym kamstwie. Byo to naprawd ostatnie spotkanie w yciu. Przypomniao mi si jeszcze jedno bardzo wane wydarzenie. Kilka dni przed zamachem na papiea przyszam do niej po pracy. Katarzyna w tym czasie mieszkaa u pani Laury w Katowicach. W czasie rozmowy naraz Katarzyna ma ekstaz i rany zaczy bardzo krwawi i Katarzyna bardzo pakaa w tej ekstazie. Naraz woa takim urywanym gosem: Mdlcie si za Ojca witego . Kilkakrotnie to powtarzaa. Zaraz ekstaza si zakoczya i mwi, e miaa pokazany obraz, jak by zamach na papiea. I za kilka dni nastpi ten zamach. Maria Kuszka - ul. Skrzeka Katowice 12. GIBAS IRENA - Gilowice O Katarzynie Szymon dowiedziaam si od kobiet w pocigu jadc na nocn adoracj do Turzy lskiej, gdzie 29 kadego miesica odbywaj si pokutne naboestwa. Rwnie Katarzyna czsto jedzia na te adoracje. Miaam pragnienie spotka si z ni. Doszo do tego w aziskach. Miaam szczcie po raz pierwszy w yciu usysze ekstaz. Byo to dla mnie przeycie przejmujce, a zarazem budujce. Wyobraaam sobie, e to wielki" czowiek, ktry ma godno nosi na sobie Rany Pana Jezusa. Byam szczliwa, e mog z takim czowiekiem porozmawia. Najbardziej pocigay mnie ekstazy. Jestem w peni zobowizana i wdziczna zarazem Opatrznoci Boej, e dziki tym ekstazom wiele wiernych i ja moglimy w peni zrozumie sens ycia i otrzyma tak wiele ask, jakimi s umocnienie w wierze, nadziei i mioci ku Bogu. Po kilku takich pielgrzymkach pan Ponka, ktry wozi Katarzyn, przywiz j take swoim autem do mojego domu w Gilowicach koo 138

ywca. Bya tu kilka dni na odpoczynku. Nie zapomn chyba do mierci jej zachowania si w prostocie i dobroci serca, i tych pocigajcych rozmw o dobroci Boga. Podczas jej pobytu w moim domu bya ekstaza. Mwia Matka Boa, aby y bez grzechu na co dzie i jak zawsze prosia o codzienne odmawianie raca, jako ostatni bro na dzisiejsze czasy, gdy nim pogromi szatana. Mwia dalej: Schodz, aby lud upomina. Ale komu to dzi mwi, gdy lud o nawrceniu ani modlitwie nie chce sucha. Zagonienie za doczesnoci wyprzedza wszystko. Innym razem przyszy w ekstazie dusze czycowe, ktre mwiy, e Pana Jezusa za mao znay w yciu i przyszy prosi o 400 racw, 300 Mszy witych, 80 pielgrzymek i 150 Wiecznych odpoczynkw. Mwiy: Jeli nam pomoecie, to i my wam pomoemy i bdziemy wybawione za 6 lat. Jestemy w czycu 600 lat i jest nas tu 3,5 tysica". Wielka szkoda, e w dzisiejszych kocioach tak mao mwi si o piekle, o cierpieniach w czycu. Moe by si nawrci lud Boy. Przypominam sobie jak w innej ekstazie w. Franciszek zachca, aby ludzie dobrej woli wstpowali do Trzeciego Zakonu. Mwi o tym jak bardzo warto suy Bogu i Matce Boej w pokorze i ubstwie. Katarzyna wiele wiedziaa o stanie duszy niektrych osb, ale milczaa. Bya ona osob wybran cierpic za nawrcenie dusz. I tak bya przeladowana od wielu, nawet kapanw. Prorok nie doznaje czci we wasnej ojczynie (J 4,44). Irena Gibas - Gilowice 13. Sanecznik Aniela - aziska Rybnickie Na dworcu kolejowym w Katowicach zaproponowano mi, aby odwiedzi Katarzyn Szymon. Pojechalimy do miejscowoci o nazwie Wesoa. Katarzyna na razie nie chciaa nas przyj. Po chwili powiedziaa, e przyszed do niej Ojciec Pio i powiedzia jej, aby nas przyja. Bardzo przeyam to pierwsze spotkanie z Katarzyn widzc stygmatyczne rany, z ktrych wydobywa si wspaniay zapach. Po chwili modlitwy nastpia ekstaza. Mwia przez ni Matka Boa, Ojciec Pio, Jan Chrzciciel. 139

... Katarzyna zamieszkaa jaki czas u mojego wujka Wilhelma Batonia w aziskach Rybnickich, ale nie chcieli jej tam zameldowa, jako w strefie przygranicznej. Katarzyna cierpiaa za cay wiat (za biskupw, kapanw, za pijakw, za matki niszczce dzieci). Nie potrafia czyta ani pisa. Natomiast w rkach jej znajdowa si zawsze raniec. Katarzyna czasem odchodzia duchem od swego ciaa. Gdy moja mama bya w szpitalu, Katarzyna mwia mi, co mama robi. Kiedy odwiedzaam mam w szpitalu, przekonaam si, e mama to robia, co mwia Katarzyna. Katarzyna bardzo cierpiaa w rody, pitki i soboty. W te dni rany si otwieray i krwawiy. Pewnego razu bylimy z mem u Katarzyny. Wychodzilimy po pnocy, a m wstawa o 4 30 do pracy. Prosiam, aby nas obudzia. Katarzynka rozemiaa si i powiedziaa, e nas obudzi may ptaszek. I rzeczywicie o 4 30 syszaam jak ptaszek dziobkiem stuka w okno. Pewna krewna przysza odwiedzi Katarzynk. Gdy Katarzynka odesza, gawdziam jeszcze z krewn do pna w noc. Katarzynka przysza duchowo i zgasia nam wiato. Rano powiedziaa do nas: ,jak dugo chciaycie jeszcze rozmawia? Katarzynka czsto budzia mnie w tygodniu na rann Msz wit, otwieray si w sypialni same drzwi do szafy zgrzytajc bardzo. Gdy przychodziam do niej po Mszy witej, to mwia mi: gdyby nie ja, to by ci si dobrze spao. Aniela Sanecznik - aziska Rybnickie 14. PIENTKA MARIA - erdziny koo Raciborza Byymy u Katarzyny Szymon. Dzieliam obrazki Marii Goretti, na ktrych by te jej yciorys i modlitwa o beatyfikacj jej. Podaem jeden take Katarzynie Szymon mwic, e tekst na nim jest po niemiecku i z pewnoci nie bdziecie mogli czyta. Kiedy jednak Katarzyna wzia obrazek, zacza gono czyta, ale nie w jzyku niemieckim, tylko w innym. Nic z tego nie rozumielimy. Na kocu Katarzyna serdecznie si rozemiaa. Zapytaam dlaczego Katarzynka tak si rozemiaa. Odpowiedziaa: Maria Goretti powiedziaa, e mnie wemie do siebie, do Nieba. 140

W Wielki Czwartek bardzo mnie cigno, eby i do Katarzynki. Byo ju popoudnie. Mwi do ma: chc jecha do niej, ale wiem, e nie ma tam miejsca na nocleg. Robiam rne plany z tym noclegiem, ale jak przyjechaam, to mnie chtnie przyjli. O godzinie 19 bya Msza wita. Po powrocie z kocioa powiedziaam Katarzynce, e chc dzisiaj z ni czuwa. Pomimo swoich cierpie Katarzynka powiedziaa, abym usiada obok niej na wersalce. O nie, odpowiedziaam, ju i tak cierpisz Katarzynko, a jeszcze ja mam was mczy? Uklkam i modliam si przed jej otarzykiem. Dugo jednak nie wytrwaam. Pomylaam sobie, ile Katarzynka musi mie ask, gdy przez cay post nic nie jada, tylko ya Komuni wit, ktr Ojciec Pio jej przynis, albo te sam Pan Jezus przychodzi do niej w postaci Hostii. I tak te byo tego wieczoru. Pani domu, opiekunka Katarzynki przygotowaa mi posanie w kuchni. Ledwie emy si pooyy, a tu co nagle w pokoju Katarzynki trzasno. Pani domu stana na progu z palcem na buzi i kiwna na mnie rk. Patrz, a tam Katarzynka klczy obok wersalki w skamieniaej postawie, jak w ekstazie i zobaczyam wtedy na jej ustach Hosti. Z przeraeniem uklkam. Do dzi tego momentu nie zapomniaam. Po przyjciu Hostii Katarzynka zapiewaa: Nie jestem godzien, Panie i Jezu, w Tobie ja yj, w Tobie umieram. Powiedziaam jej o tym, tylko si umiechna. A jake widziaa, e Pan Jezus idzie? - No bo taka jasno si zrobia i wiedziaam, e Pan Jezus idzie do mnie. Po pocie bya zawsze wyczerpana. Najgorsze byo pierwsze wito, bo kiedy co jada po tak dugim pocie, dostawaa boleci. Pomimo tego Katarzynka nigdy si nie skarya, e j bol rany, ktre miaa. Bya zawsze cierpliwa i ofiarowaa to za pijakw i nawrcenie grzesznikw. Maria Pientka - erdziny 65 k. Raciborza

141

15. KA. WOJCIECH - Katowice ... W modoci nurtowaa mnie nieustannie myl o celu ycia. By to okres intensywnych poszukiwa duchowych. Cho urodziem si i wychowaem w rodzinie katolickiej, to jednak miaem wiadomo, e wyzwolenie dla prawdy Boej musz osign sam. Czytajc Pismo wite szczeglnie zwrciem uwag na sowa: Szukajcie Krlestwa Boego i sprawiedliwoci jego, a wszystko inne bdzie wam przydane. Oraz: Bd z wami po wszystkie dni a do skoczenia wiata". Wierzyem bowiem niezomnie, e spotkam ludzi, ktrzy bd dalej w poznawaniu Boym jak ja i od ktrych wiele bd si mg nauczy, aby owocowa tak, abym si mg podoba Ojcu w Niebiosach. I gdy podjem moj pierwsz prac w Katowicach w 1962 roku, dowiedziaem si, e mieszka tam polska stygmatyczka Katarzyna Szymon, uczszcza do kocioa w. Piotra i Pawa. Poszlimy za ni do kocioa i do jej mieszkania z maestwem Wand K. i Jzefem K. oraz ich synem 12letnim Ryszardem. Kiedy bylimy tam, odczuwalimy przemiy zapach, jakby mieszanki przecudnie pachncych kwiatw. Zapach ten mia rdo w ranach na rkach i gowie. Tylko Ryszard nic nie odczuwa, cho mia wch dobry. Byo to okoo 1978 roku. Odtd kiedy mi czas pozwoli bywaem wielokrotnie u naszej siostry i bywaem wiadkiem jej wielu ekstaz. Jedn z nich pamitam szczeglnie ... W tym dniu byem akurat blisko tapczanu, na ktrym siedziaa stygmatyczka. Byo okoo 30 pielgrzymw. Bliej bya tylko siostra Maria. Zwrcilimy si wszyscy w kierunku obrazu Jezu, ufam Tobie" i modlilimy si wsplnie odmawiajc raniec i piewajc pieni. W pewnej chwili czuj, e kto z tyu szarpie mnie silnie za marynark. Nie byem z tego zadowolony, gdy rozumiaem, e wanie teraz i tu trzeba by bardzo skupionym. Obejrzaem si jednak. Ale jej usta ju byy przy moim uchu i szeptaa: Katarzyna dostaje Komuni wit od Pana Jezusa". Spojrzaem na usta stygmatyczki i ujrzaem na jzyku grub jak kromka chleba i bia jak nieg Hosti. I widziaem to tak wyranie i zapamitaem, tak, e to

zostanie w mojej pamici do koca ycia ... Wiernie opisaem to co moje oczy widziay i moje uszy syszay. Niech dobry Ojciec w Niebie bdzie bogosawiony na wieki i nasza umiowana Matka Boa. Amen. Wojciech

142

143

17. PODZIKOWANIE KSIDZA PROBOSZCZA


na Cmentarzu w Kostuchnie Z pewnego cmentarza wyczytaem taki napis Tu spoczywa ciao czowieka, ktry mia zamiar speni swj obowizek. Moemy rwnie powiedzie, e tu spoczywa rwnie ciao Katarzyny, ktra usiowaa w yciu swoim speni swj obowizek. Dlatego te w imieniu jej chciaem zoy serdeczne podzikowanie wszystkim, ktrzy bardzo licznie dzisiaj oddali jej hod poprzez modlitw, a przedtem przyjcie Komunii w. i rne inne wyrazy mioci. Chciaem w szczeglny sposb podzikowa tym wszystkim, ktrzy za ycia czy te w obliczu mierci j odwiedzali, za ni si modlili w rnoraki sposb, tutaj w naszej parafii i poza parafi. Kieruj gorce sowa podzikowania tej, u ktrej przebywaa, wic pani Marcie, ktra z ni bya najbardziej zwizana, dlatego te, te przeycia w doli i niedoli, w zdrowiu i w chorobie, w szczciu i w nieszczciu byy wsplnym udziaem. Za wszystko to skadam szczere podzikowanie w imieniu zmarej. Dzikuj za yczliwo, oraz za przywizanie do niej, wszystkim kapanom za odprawienie dzisiejszej Ofiary Najwitszej oraz za modlitwy. Bg zapa siostrom zakonnym, klerykom i ssiadom. Szczeglnie dzikuj tym, ktrzy troszczyli si o ni, a wic najpierw gospodarzom, gdzie mieszkaa, mieszkacom azisk, kierowcom i pielgniarkom. Bg zapa orkiestrze, ktra nam towarzyszya w ostatniej drodze na tutejsze miejsce oraz wszystkim innym, ktrzy tutaj s z dalekich kracw Polski, ktrzy ponieli rnoraki trud midzy innymi nie najlepszymi warunkami atmosferycznymi, jak rwnie przedstawicielom z zagranicy. Wszystkim, ktrzy oddali jej dzisiaj hod niech wam to wynagrodzi bogosawiestwem Bg oraz Najwitsza Maria Panna.

Zakoczenie - Og Edward - Bielsko Biaa


Wypeniajc przyrzeczenie dane siostrze Katarzynie Szymon za jej ycia, e zbior materiay i opisz o jej cierpicym yciu jako dugu wdzicznoci za utrwalenie we mnie wiary i godnego wzoru do naladowania dokonaem tego przy pomocy Boej po jej mierci, chocia nie wszystko jeszcze jest tu ujte. Dokumenty ciko byo zebra w tak krtkim czasie. S wrd ludzi jeszcze setki ordzi (ekstaz) przekazanych z Nieba, ktre s nagrane na tamach magnetofonowych. Ordzia te s mwione gwar lsk. Przepisywanie i tumaczenie zabraoby bardzo duo czasu. Pozostawiem to fachowcom tym, ktrzy si kiedy zajm caoci tych zagadnie. Zawarte w niniejszym opracowaniu wypowiedzi tych prostych ludzi, a zarazem bardzo wierzcych, ktrym kamstwo jest nieznane, potwierdza prawdziwo charyzmatw, jakimi bya obdarzona Katarzyna Szymon. Pan Jezus wybra j wrd Polskiego Narodu i obdarzy Swoimi Ranami, aeby niosa Krzy cierpienia przez cae swoje ycie; za nas grzesznikw. Dane nam byo te po to, ebymy widzieli Mki Pana Jezusa i mogli tym samym pogbi swoj wiar, ktra jest tak bardzo spycona (powierzchowna). Przez Katarzyn Szymon byo nam przekazane z Nieba wiele polece, ostrzee i prb dotyczcych Kocioa, Narodu Polskiego, caej ludzkoci oraz przekazw indywidualnych. Wszystko to zostao wydrwione wyszydzone oraz odrzucone przez niektrych biskupw i kapanw (porwnaj: Ewangelia w. Marek rozdz. 4-12-13 Patrzyli, a nie widzieli, suchali uszami, a nie rozumieli.). Mona by stwierdzi, e to cierpitnicze, pokutniczo- katornicze ycie zostao siostrze Katarzynie objawione ju prawie na progu jej ziemskiego ycia (w dziecicych latach), kiedy sam Pan Jezus Chrystus naznaczy jej wsk, bardzo wsk drog do Krlestwa Niebieskiego, sowami: bdziesz dugo na ziemi, bdziesz duo cierpie od ludzi i od kapanw. Bdziesz duo cierpie, ale przetrwasz . Wszystko to sprawdzio si co do joty, o czym przekonuj bez reszty wypowiedzi osb, ktre yy, mieszkay z siostr Katarzyn, kontaktoway si z ni, odwiedzay j, nie liczc ju prawie w tysice przechodzce opinie osb, ktre 145

Niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus. 144

widziay j rzadziej. Przebija z tych wypowiedzi, ba nawet z kadego sowa gboka wiara, niezachwiane przewiadczenie, graniczce wrcz z pewnoci, e siostra Katarzyna bya osob wybran przez Niebo, a e czsto mwimy i to susznie mwimy, e kogo Pan Bg miuje, tego obdarza cierpieniem, ta wanie prosta, cicha i nic nie znaczca w oczach wiata kobieta cierpiaa na wzr samego Chrystusa. Wstrzsajce s to zeznania, ktre mwi o stygmatach tryskajcych krwi, chwytajce za serce s zdania o czstych stanach zgonalnych siostry Katarzyny, potrafi wydusi zy na twarzy czytajcego wypowiedzi o broczcej krwi z oczu, z gowy czy z ust. Pomyle tylko, e tak odebrano cierpienia fizyczne, zewntrzne, moe do atwo zauwaalne przez inne osoby, ale nie sposb zapomnie, e pozostawaa jeszcze caa gama okrutnych dozna psychicznych, wewntrznych, o ktrych nikt nie mg wiedzie, tylko sam Bg. Cisn si w tym momencie na usta sowa Chrystusa Pana o dwukrotnym biada wypowiedzianym miastom Judei: Korozain i Betsaidzie (por. Ewangelia w. Mateusza rozdz. 11, w. 21). To, co stwierdzaj naoczni wiadkowie o yciu siostry Katarzyny, pozwala z caym impetem odnie do nas zdanie Naszego Odkupiciela o cudach, ktre dokonyway si na naszych oczach, a ktre miay ju dawno doprowadzi do przywdziania worw i posypania popioem w celu pokuty i nawrcenia. Niestety, jake daleko nam chociaby do postawy mieszkacw Tyru czy Sydonu, jak daleko cigle nam do prawdziwego zjednoczenia z Bogiem, Matk Najwitsz, Wszechporedniczk ask, jak bardzo brak pokuty. Nie pozwala nam to sta si prawdziwymi dziemi Boymi, chocia w osobie siostry Katarzyny mielimy i nadal mamy niedocigy wzr. Wzr, ktry my cigle, uparcie na sposb faryzeuszy odrzucamy, lekcewaymy, a bardzo czsto wyszydzamy. Taka postawa, takie zacietrzewienie nie moe pozosta bez echa, nie moe pozosta bez kary Boej, o ktrej ju w przeszoci bylimy uprzedzeni. To wanie nie kto inny, jak tylko siostra Faustyna wielka misjonarka Boego Miosierdzia woaa na kartach swego Dzienniczka: czsto si modl za Polsk, ale widz wielkie zagniewanie Boe na ni, i jest niewdziczna, (por. Dzienniczek siostry Faustyny, Krakw 1983 s.400). 146

Nie cigajmy gniewu Boego na nasz Ojczyzn, na naszych bliskich, rodziny, na nas wszystkich. Nie odrzucajmy proroczych sw siostry Katarzyny, lecz bez reszty, bez adnej taryfy ulgowej, bez prby wykrtw stosujmy do siebie, do nas wszystkich, widzc w nich powan szans ratunku uniknicia zasuonej Kary Boga Wszechmogcego, Boga Sprawiedliwego, ale i Miosiernego bez granic. Nie sdmy, e postpujemy prawidowo, kiedy nie zbadajc rzeczy odrzucamy je lekkomylnie, zwalczamy, wymiewamy, zapominajc, e wystpujemy wrogo przeciw miosiernym zamiarom Boga. Depczemy z premedytacj sme przykazanie Boe. Oby si nie ziciy na nas przepowiednie prorocze z Pisma witego dotyczce wszystkich nadzwyczajnych wydarze w tych czasach eschatologicznych (poz : Izaj. 24, Mat. 24, 21-22). Jest ju blisko, stoi w drzwiach, wic bjmy si i nawracajmy. Korzystajc z okazji chciabym w tym miejscu zoy wszystkim osobom, ktre w jakikolwiek sposb przyczyniy si do powstania tego skromnego, bardzo niedoskonaego dziea i nie oddajcego caego ycia i spraw zwizanych z siostr Katarzyn - stokrotnie Bg zapa. Chciabym take prosi, aby osoby, ktre doznay ask za porednictwem siostry Katarzyny czy to za jej ycia, czy po mierci, byy uprzejme o tym fakcie poinformowa pani Mart Godziek, ul. Stabika 50 40-750 Katowice 30 Kostuchna. Bg zapa. Niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus

147

LITANIA DO BOGA WSZECHMOGCEGO (przez wstawiennictwo stygmatyczki Katarzyny Szymon) [do prywatnego odmawiania] Kyrie elejson, Chryste elejson, Kyrie elejson Chryste usysz nas, Chryste wysuchaj nas Ojcze z Nieba Boe, zmiuj si nad nami Synu Odkupicielu wiata Boe, zmiuj si nad nami Duchu wity Boe, zmiuj si nad nami wita Trjco, Jedyny Boe, zmiuj si nad nami wita Maryjo, mdl si za nami wity Jzefie, dobry nasz Ojcze, mdl si za nami Wszyscy wici , Anioowie i Archanioowie, mdlcie si za nami wity Franciszku, mdl si za nami wity Ojcze Pio, mdl si za nami Katarzyno Szymon wstawiaj si za nami Katarzyno Szymon wierna suebnico Kocioa, * Katarzyno Szymon naznaczona ranami Pana Jezusa, * Katarzyno Szymon uczca wiary i mioci do Pana Jezusa obecnego w Najwitszym Sakramencie,* Katarzyno Szymon przeladowana za mio i wiar w Boga,* Katarzyno Szymon z pokor niosca Krzy Chrystusa,* Katarzyno Szymon ktra ukochaa modlitw racow* Katarzyno Szymon pomagajca odnale drog do Boga* Katarzyno Szymon wybrana crko lska,* Katarzyno Szymon pomagajca w wyborze drogi ycia,* Katarzyno Szymon wspomagajca Ojca witego,* Katarzyno Szymon patronko kapanw,* Katarzyno Szymon opiekunko osb konsekrowanych,* Katarzyno Szymon pomagajca misjonarzom,* Katarzyno Szymon wskazujca drog do Nieba,* Katarzyno Szymon ordowniczko nasza u Boga,* Katarzyno Szymon wypraszajca Miosierdzie Boe dla wiata,* Katarzyno Szymon wybawiajca dusze czycowe,*

Katarzyno Szymon - wspomagajca nasze rodziny,* Katarzyno Szymon - ratujca grzesznikw,* Katarzyno Szymon - pomagajca wyzwoli si z naogu alkoholizmu i rozwizoci,* Katarzyno Szymon - pomagajca w zdawaniu egzaminw,* Katarzyno Szymon - patronko czystego serca,* Katarzyno Szymon - opiekunko wdw i sierot,* Katarzyno Szymon - ratujca dzieci nienarodzone,* Katarzyno Szymon - wypraszajca ask dobrej spowiedzi w.* Katarzyno Szymon - kochajca Jezusa w Hostii ukrytego,* Katarzyno Szymon - pomagajca ubogim, bezrobotnym i poszukujcym pracy,* Katarzyno Szymon - wspierajca chorych i cierpicych,* Katarzyno Szymon - wspierajca nas w kadej potrzebie,* Katarzyno Szymon - obroczynie witej Tradycji,* Katarzyno Szymon - wzorze gbokiej wiary,* Katarzyno Szymon - nauczycielko pokory,* Katarzyno Szymon - przykadzie w cierpieniu,* Katarzyno Szymon - wzorze ubstwa i witej prostoty,* Katarzyno Szymon - pocieszycielko w strapieniu,* Baranku Boy, ktry gadzisz grzechy wiata, Baranku Boy, ktry gadzisz grzechy wiata, Baranku Boy, ktry gadzisz grzechy wiata, przepu nam Panie! wysuchaj nas Panie! zmiuj si nad nami!

Wstawiaj si za nami Katarzyno Szymon, abymy si stali godnymi obietnic Chrystusowych. Mdlmy si : Wszechmogcy Wieczny Boe, ktry z tak mioci stworzye Katarzyn Szymon i w cierpieniu upodobnie j do Swego Syna Jezusa Chrystusa, spraw, prosimy, przez wzgld na Twoje nieskoczone Miosierdzie, aby poprzez jej wierne i oddane ycie Tobie i Kocioowi wypraszaa nam aski konieczne do zbawienia.. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.

148

149

KORONKA DO NAJWITSZYCH RAN PANA JEZUSA Uoona z aktw strzelistych. Odmawia si j na racu Sposb odmawiania koronki Do Najwitszych Ran Pana Jezusa Na pocztku: O Jezu, Boski Odkupicielu, bd nam miociwy, nam i caemu wiatu. Amen. wity Boe, wity Mocny, wity Niemiertelny, zmiuj si nad nami i nad caym wiatem. Amen. Przepu, zlituj si, mj Jezu w otaczajcych niebezpieczestwach: Krwi Twoj Najdrosz oso nas. Amen. Ojcze Przedwieczny, oka nam miosierdzie, przez Krew Jezusa Chrystusa, Syna Twojego Jedynego, bagamy Ci oka nam miosierdzie. Amen. Amen. Amen. Na duych paciorkach (zamiast Ojcze nasz): lx K. Ojcze Przedwieczny, ofiaruj Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa. W. Na uleczenie ran dusz naszych. Na maych paciorkach (zamiast Zdrowa Maryjo): lOx K. O mj Jezu, przebaczenia i miosierdzia! W. Przez zasugi Twoich witych Ran. Na zakoczenie odmwi trzy razy: K. Ojcze Przedwieczny, ofiaruj Ci Rany Pana naszego Jezusa Chrystusa. W. Na uleczenie ran dusz naszych.

O ULECZENIE RAN DUSZ NASZYCH: Modlitwa I Boe Wszechmogcy i Miosierny, Jezu Chryste, Wieczny i Najwyszy Kapanie, za przyczyn Twojej Matki Maryi, Krlowej Wszechwiata oraz przez szczeglne ukrycie si pokornej Katarzyny Szymon stygmatyczki przed wiatem, arliw mio, bezgraniczn, heroiczn ofiar cierpienia, gbokie jej unicestwienie si. Z wielk ufnoci i mioci bagam Ci o ask, na ktrej mi bardzo zaley (tu naley wymieni...). Racz mnie wysucha, o miosierny Boe, w Trjcy witej Jedyny, przez Rany i Mk Jezusa Chrystusa, naszego Zbawiciela. Amen. Modlitwa II Wszechmogcy, wieczny Boe, rdo wszelkiej witoci, prosz Ci pokornie o ask wyniesienia na otarze Twej suebnicy Katarzyny Szymon, lskiej stygmatyczki, abymy za jej wzorem i wstawiennictwem, umocnieni wiatem i moc Ducha witego, stali si dojrzaymi katolikami i wiernie szli drog krzya i cierpienia ku zmartwychwstaniu, w jednoci z Jezusem Chrystusem, naszym Zbawicielem. Panie Jezu, Dobry i Miosierny, bagam Ci, udziel mi za przyczyn suebnicy Twojej Katarzyny Szymon, lskiej stygmatyczki tej aski (tu naley wymieni...}, o ktr prosz Ci pokornie.

Naley odmwi po trzy razy : - OJCZE NASZ, - ZDROWA MARYJO, - CHWAA OJCU I SYNOWI I DUCHOWI WITEMU.

150

151

LITANIA DO PANA JEZUSA PICIORASKIEGO


Kyrie, elejson. Chryste, elejson. Kyrie, elejson. Chryste ukrzyowany. wysuchaj nas. Ojcze z nieba Boe, zmiuj si nad nami. Synu, Odkupicielu wiata, Boe. Duchu wity, Boe, wita Trjco, Jedyny Boe, Rany Chrystusa, ubstwione. zmiujcie si nad nami. Rany Chrystusa, nieskoczonego miosierdzia, Rany Chrystusa, darzce pokojem, Rany Chrystusa, przebaganie za grzechy nasze, Rany Chrystusa, sodyczy serc naszych, Rany Chrystusa, krwawe rubiny zdobice ciao Jezusa, Rany Chrystusa, wiatoci najwiksza, Rany Chrystusa, Nowe Przymierze we Krwi Baranka, Rany Chrystusa, znaku Boej Mdroci, Rany Chrystusa, Bramo Niebieska. Rany Chrystusa, zdroju wd ywych, Rany Chrystusa, ycie i zmartwychwstanie nasze, Rany Chrystusa, pene zasug Zbawiciela, Rany Chrystusa, nieprzebrana skarbnico ask Odkupiciela, Rany Chrystusa, pokoju i pojednanie nasze, Rany Chrystusa, obrono wszystkich w Was nadziej pokadajcych, Rany Chrystusa, odkupienie nasze, Rany Chrystusa, opoko wiary witej, Rany Chrystusa, znaku zwycistwa Baranka, Rany Chrystusa, chwao wiekuista, Rany Chrystusa, zwierciado Mioci Boga, Rany Chrystusa, mistrzynie doskonaoci, Rany Chrystusa, ucieczko grzesznikw, Rany Chrystusa, pi kamykw Dawidowych, Rany Chrystusa, pi przedsionkw sadzawki Jerozolimskiej. Rany Chrystusa, uzdrowienie chorych,

Rany Chrystusa, pociecho strapionych, Rany Chrystusa, wspomnienie wiernych, Rany Chrystusa, wesele Aniow, Rany Chrystusa, radoci Patriarchw, Rany Chrystusa, obietnico Prorokw, Rany Chrystusa, utwierdzenie Apostow, Rany Chrystusa, zwycistwo Mczennikw, Rany Chrystusa, mistrzynie uczniw Paskich, Rany Chrystusa, nadziejo Wyznawcw, Rany Chrystusa, ozdobo Dziewic, Rany Chrystusa, korono wszystkich witych, Od grzechu kadego, wybawcie nas Rany Jezusowe. Od nagej i niespodziewanej mierci. Od godu, moru, ognia i wojny. Od gniewu Boego. Od ducha nieczystego. Od side i pokus szataskich. Od wiecznego potpienia. My grzeszni woamy. wysuchajcie nas Rany Jezusowe. Baranku Boy, ktry gadzisz grzechy wiata, przepu nam, Panie. Baranku Boy, ktry gadzisz grzechy wiata, wysuchaj nas, Panie. Baranku Boy, ktry gadzisz grzechy wiata, zmiuj si nad nami. P. Przebodli rce moje i nogi moje. W. Policzyli wszystkie koci moje. P. Mdlmy si: Wszechmogcy, wieczny Boe, z Twojej woli Jednonarodzony Syn Twj - Jezus Chrystus zawis na Krzyu dla naszego zbawienia, wejrzyj na Pi Ran, ktre s znakami Jego mki, mierci i chwalebnego zmartwychwstania, i spraw, bymy dostpili odkupienia. Ktry yjesz i krlujesz na wieki wiekw. W. Amen.

152

153

SPIS TRECI
KATARZYNKA SZYMON STYGMATYCZKA

1. Przedmowa ............................................................................ 3 2. Kim bya Katarzyna Szymon ................................................ 8 3. Dziecistwo ......................................................................... 10 4. Stygmaty ............................................................................. 11 5. Ciga wdrwka - Droga Krzyowa .................................. 11 6. Niezwyke spotkanie ........................................................... 13 7. Bogosawiona mier ......................................................... 13 8. Podsumowanie ................................................................... 14 9. Wybrane Ekstazy ................................................................ 16 10. Mwi Ojciec Pio ............................................................. 23
I. WIADECTWA KAPANW ................................. 29 II. WIADECTWA l DIAGNOZY LEKARZY ............... 55 III. WIADECTWA OPIEKUNW .............................. IV. INNE OSOBY ODWIEDZAJCE K.SZ. ............... VI. MODLITWY 65 85

V. LISTY l PODZIKOWANIA ....................................... 115

1. Litania do Boga Wszechmogcego ................................. 148 2. Koronka do najwitszych ran Paca Jezusa ................... 150 3. O uleczenie ran dusz naszych ......................................... 151 4. Litania do Pana Jezusa Picioraskiego .......................... 152
VII. WIADECTWA LEKARSKIE O CUDOWNYM ULECZENIU .............................................................. 154

You might also like