You are on page 1of 52

iejska Biblioteka Publiczna

im Aleksandra Skuheta SEKCJA HISTOBH MIASTA


TCZEW W NUMERZE 2 Od redaktora PRZYSOWIA O WSTYDZIE I PSUCIU 3 Anna Weronika Brzeziska ZWYCZAJE WESELNE (na przykadzie Pelplina) 5 WESELISKO W PRZYSOWIACH LUDOWYCH 6 Ewa Rogalska PRASA TCZEWSKA OD POOWY XIX WIEKU DO 1939 ROKU 9 Jan Kulas PAMICI LECHA BDKOWSKIEGO SYGNATARIUSZ POROZUMIE SIERPNIOWYCH 11 Roman Landowski LECH BDKOWSKI W TCZEWIE I W MOJEJ PAMICI 13 Kazimierz Ickiewicz WYMAGAJCY OD SIEBIE I INNYCH 14 Ks. Bogusaw Godowski RUCH TRZEWOCIOWY NA POMORZU PRZED 1920 ROKIEM I JEGO ODDZIAYWANIE SPOECZNE 19 Magosia NA REGIONALNEJ CIECE 20 MUZEUM POUDNIOWEGO KOCIEWIA Z Ireneuszem Figurskim, kustoszem Izby Regionalnej Ziemi wieckiej, rozmawia Boena Ronowska 22 Roman Landowski NA ZIEMI WARCILUBA 24 Jzef M. Zikowski CHWALBA GRZYMISAWA PO RAZ TRZECI 26 CHC REPREZENTOWA POMORZE Z Profesorem Brunonem Synakiem rozmawia Andrzej Grzyb 27 Alicja Syszewska ORA ET LABORA Idea jednoci Europy wpisana w pomorsk rzeczywisto 31 Zenon Gurbada NOWSCY KAMERALICI MUZYKI DAWNEJ (dokoczenie) 35 Zdzisaw Wojtas PAMITAJCIE O OGRODACH 37 Roman Landowski JEZUITA Z JABOWA Konterfekty 38 BOMBY BRUNONA DILLEYA Z dziennika wojennego niemieckiej Luftwaffe Z jzyka niemieckiego tumaczy Witold Banacki 40 Kazimierz Dbrowski STRAJK SZKOLNY NA POMORZU W LATACH 1906-1907 Lektury naszych przodkw 44 Maria Pajkowska-Kensik ANTONI KOTY GONI O nazwach wasnych w wyszczerkach kociewskich 45 Joanna Biniecka WDRUJCY ANIO 46 Stanisaw Sierko WIERSZE NOWE 47 Micha Romanowski ...MODLITWA I WIATR NA SZCZYTACH DRZEW... Juwenilia Poetyckie Pelplin 2004

Nr 2 (45) kwiecie maj czerwiec 2004 PL ISSN 0860-1917 WYDANO ZE RODKW BUDETU MIASTA TCZEWA RADA PROGRAMOWA Kazimierz Ickiewicz - przewodniczcy oraz Irena Brucka, Czesaw Glinkowski, Jzef Golicki, Andrzej Grzyb, prof. Maria Pajkowska-Kensik, Jzef Zikowski. REDAKCJA Roman Landowski Wanda Koucka Halina Rudko

redaktor sekretarz amanie

naczelny

Magdalena Pawowska skad

PRZEDSTAWICIELE TERENOWI Andrzej Solecki (Gniew), Marek liwa (Nowe) WYDAWCA Kociewski Kantor Edytorski Sekcja Wydawnicza Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie dyrektor Urszula Wierycho ADRES REDAKCJI I WYDAWCY 83-100 Tczew, ul. J. Dbrowskiego 6, tel. (058) 531 35 50 Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania skrtw, zmiany tytuw oraz poprawek stylistyczno-jzykowych w nadesanych tekstach. Teksty oraz zdjcia zamieszczone w niniejszym numerze zostay przekazane przez autorw nieodpatnie. NAWIETLENIE, MONTA I DRUK Drukarnia W&P Waszkiewicz Edward, Elbieta Panter Spka jawna Malbork, ul. Akacjowa 29 Nakad: 1000 egz. Objto: 6 ark. druk. NA OKADCE wit na jeziorze, II miejsce w konkursie Utrwalamy pikno przyrody..." fot. Pawe Szczuka

KMR

Przysowia o wstydzie i psuciu


Gdyby na serio traktowa wszystkie przysowia polskie o wstydzie, mocno by si przerzedziy obecne zastpy politykw i rzdzcych. Naleaoby wytyczy specjalny cmentarz dla tych, ktrzy musieli umrze ze wstydu". Byby ju w znacznym stop niu zapeniony w poszczeglnych kwaterach: przywdcy chamstwa, kanciarze, afe rzyci wiadomi, dni wadzy, oszuci na wyrost oraz w pozostaych. Wystarczy obejrze dyskusj w sejmie - wobec ktrego coraz czciej przymierza si stary dowcip o cyrku - czy jak telewizyjn debat, gdzie kady przekrzykuje kadego, eby po kolei pozna tego kto wstydem gardzi, ten ze zego uczynku si chwali". S aroczni i nienasyceni, nigdy nie powiedz, e najadem si wstydu". Dziadowie nasi mwili, e wstyd jest pierwsz oznak zepsucia, a bezwstyd ostat ni". Wyrnieni t ostatni oznak paraduj nadal po politycznych salonach, wyga szajc jakie bzdury o racji stanu, dobru narodu i odpowiedzialnoci wobec wybor cw. Afera goni afer, superbogaci udaj biednych, gdy kradn w imi wyszych celw, a wszystko jest pod kontrol. Chodz reprezentanci narodu zadowoleni wresz cie, e zepsutego nic ju nie zepsuje". Wic si rozgldaj, co jeszcze mona zepsu w tym kraju, jak ograbi nawet tych najbiedniejszych. Po trzystu latach wraca sprawdzone porzekado: Na zepsowanie sto kademu sposobw, do naprawienia trudno najlepszemu zdoby si na jeden". I tak dookoa Macieju", bo zawsze naprawiaj ci sami, ktrzy wczeniej zepsuli.

ANNA WERONIKA BRZEZISKA

Zwyczaje weselne
(na przykadzie Pelplina)
tradycyjnej kulturze ludowej istniao wyrane rozgraniczenie pomidzy obrzdami dorocznymi, zwizanymi z porami roku oraz obrzdami rodzinnymi zwizanymi z tokiem ludzkiego ycia (od naro dzin a do mierci). Jednymi z waniejszych i najbardziej widowiskowych obrzdw rodzinnych s zwyczaje wesel ne. Obejmuj one nie tylko sam dzie lubu i zabawy, ale te kompleks zwyczajw przygotowawczych, w ktrych udzia bior oprcz Pastwa Modych i ich rodzicw, take czonkowie dalszej rodziny oraz ssiedzi. Maj one na celu zintegrowanie nowo poznanych rodzin. Zawarcie zwizku maeskiego oraz jego usankcjonowanie spoeczne dzieli si na szereg odrbnych aktw, do ktrych zaliczamy mi dzy innymi: zarczyny, przygotowania do wesela, wieczr przedlubny, akt zawarcia maestwa, uczt weseln, wy kup, oczepiny, maszki i poprawiny (Wojciechowska 1967, s. 127). Widowiska weselne zatracaj coraz bardziej swj obrzdowy charakter na rzecz zabawy, ktra jest okazj do spotka szerszej rodziny i uzupenieniem ycia towarzy skiego (Odoj 1998, s. 73). W Spord wielu elementw wchodzcych w skad ob rzdowoci weselnej wybraam kilka, ktre moim zdaniem najbarwniej przedstawi kultur ludow Kociewia. A s to: rajby (dobr maonkw i zarczyny), polterabend (tu czenie butelek w wieczr przedlubny), maszki, oczepiny Pastwa Modych. Materia pochodzi w duej mierze z bada terenowych, ktre przeprowadziam w czerwcu i wrzeniu 2001 roku w Pelplinie. Z rozmw z mieszkacami miasta pochodz po nisze cytaty. Nieocenionym rdem informacji na temat zwyczajw kociewskich byy take pozycje Bernarda Sychty Wesele kociewskie, Wadysawa gi Okolice wiecia. Materiay etnograficzne oraz artyku Ryszarda Szwocha Wspczesny folklor Kociewia. nie, wyruszajcy rajek powinien mie ze sob parasn, krekulica i gzu odpsianty, czyli parasol, lask i odpity jeden guzik. Jeli rozmowy wypady pomylnie rodzice panny po dejmowali goci kasz i mlekiem, jeli niepomylnie podawa no jajecznic i czernin (Sychta 1959, s. 119). Obecnie insty tucja rajka nie istnieje, tylko nieliczni ze starszych rozmwcw wspominali o niej. Modzi sami podejmuj decyzj o ewentu alnym zawarciu maestwa, nie pytajc rodzicw o zgod. Gdy zapadnie ju decyzja o zawarciu zwizku maeskiego, nastpuj zarczyny. S one momentem, w ktrym Modzi decyduj si na usankcjonowanie swego zwizku i przejcie w stan narzeczestwa (Odoj 1998, s. 77). Jak podaje Wady saw ga, wedug dawnego kociewskiego zwyczaju, naj pierw nastpoway tak zwane ogldziny, kiedy to obie rodzi ny targoway si o posag panny modej, a pniej ewentualnie urzdzano zarczyny. Goszczono wtedy krewnych z oby dwu stron, a kawaler wrcza nieraz kupiony wczeniej pier cionek zarczynowy (ga 1960, s. 84). Obecnie nie ma ju pokadzin i ustalania midzy rodzina mi wysokoci posagw. Modzi najczciej zarczaj si sami, rodzicw informujc ju o fakcie dokonanym. Pier cionek rzadko bywa niespodziank, najczciej jest wybie rany wsplnie, co potwierdzaj sowa jednej z pelplinianek: Zarczyny byy tylko we dwoje, takie dla nas, a pniej byo spotkanie z rodzicami. Piercionek wybieralimy wsplnie [K 73]*. Nastpnie organizuje si spotkanie rodzi cw, najpierw u przyszej Panny Modej, gdzie rodzice ofi cjalnie informowani s o planach swoich dzieci: M przy szed ze swoimi rodzicami i bratem, z kwiatami -jeden bukiet dla mnie, drugi dla mamy. No i oczywicie piercionek za rczynowy dla mnie. No i poprosi o moj rk [K 72]; Przy szed do rodzicw z oficjalnym pytaniem. Wic byy kwiaty, woda rozmowna" z tat. Dopiero po zaakceptowaniu naszej decyzji byo spotkanie z jego rodzicami [K 73]; Poje chaem, wziem kwiaty i si owiadczyem. Porozmawiali my. Z wdk nie jechaem, ale zakupilimy z teciem, bo to trzeba uczci [M 47]. Po oficjalnych owiadczynach, w krt kim czasie nastpuje rewizyta, w trakcie ktrej dochodzi do ustale dotyczcych szczegw lubu i wesela. Schemat podziau kosztw jest nastpujcy: Panna Moda troszczy si o wybr sali, czy lokalu oraz o jedzenie, natomiast do Pana Modego naley zaatwienie wszystkich formalnoci

Rajby (dobr maonkw i zarczyny)

awnym zwyczajem kociewskim kawaler starajcy si o pann udawa si w swaty, zwane na Kociewiu rajbami, albo rajeniem. W XIX wieku kawaler udawa si do domu ewentualnej przyszej ony w towarzystwie swata, czyli rajka (ga 1960, s. 83). Aby rajby wypady pomyl

w urzdzie i biurze parafialnym, kupno obrczek i bukietu lubnego, zaatwienie samochodu, orkiestry i fotografa oraz alkoholu na uczt weseln. Okres narzeczestwa trwa rnie - od kilku miesicy do ponad roku.

Butelki (wieczr przedlubny)

ednym z bardziej ywych i w dalszym cigu praktyko wanych zwyczajw s tak zwane butelki, albo polterabend (niem.: Polterabend oznacza wieczr przedlubny, poltern - gruchota). O zwyczaju tym wspomina Wady saw ga. W przeddzie lubu przed domem weselnym zbierali si ssiedzi, przewanie modzie. Kady przynosi ze sob stare skorupy, ktre rozbijano o ciany domu. Ha asowanie pierwotnie miao na celu odstraszenie zych mocy, ktre mogyby ewentualnie szkodzi modej parze (ga 1960, s. 84). O butelkach wspominao wielu moich rozmwcw, o czym wiadcz przytoczone poniej wypo wiedzi: Przed lubem by porteabend u Panny Modej. Znajomi i ssiedzi przychodzili z workami butelek i mu sielimy do nich wychodzi z ciastem i alkoholem. Zacz li rzuca te talerzami. Trwao to do pnocy, a potem trzeba byo zaraz sprzta [K 74]; Do pnocy u nas tu kli. Na bieco sprztalimy, ale bya i tak tego caa przyczepka ze szkem: butelki, soiki, talerze, szklanki, nawet kineskopy od telewizorw [K 75]; Kiedy to tak trzeba byo stuc butelk, eby nikt nie zauway kto bije te bu telki, a potem wszystkim da ciasta i wdki [K 47]; Tucze si u nas te butelki na szczcie Modej Pary [M 69]. Do nowych zwyczajw naley urzdzanie wieczorka panieskiego i kawalerskiego. Panna Moda zaprasza ko leanki i znajome, przewanie do siebie do domu, czasem jest to wsplne pjcie na dyskotek. Zaproszone osoby przynosz Pannie Modej prezenty: To musi by co miesz nego, jaka kolorowa bielizna, maskotki [K 78]. Pan Mo dy spdza wieczr w gronie kawalerskim, przewanie jest to impreza suto zakrapiana alkoholem.

bierali si za kobiety. Jeden by garbaty, drugi mia na przykad dugi, czerwony nos. Oni chodzili po weselach, eby ludzi tak rozbawi. Przychodzili czsto przed pno c, przed samymi oczepinami. Ich zadaniem byo rozbawi goci, zrobi jak najwicej haasu, ale tak do miechu. Tu zataczyli z Pann Mod, z kim jeszcze. Chodzio o to, eby byo wesoo. A potem dostawali alkohol, wdk naj czciej i przed samymi oczepinami wychodzili [MP 47]. Wesele w 1977 roku: Przybyli ssiedzi, przebrani. Przy szli i nie chcieli wyj. Przebieraj si kobiety za mczyzn, mczyni za kobiety, nie wygldaj piknie, to s jakie maszkary. Oni mieli by poproszeni do taca, musieli pi. I nie wolno maszkw rozpozna. Przychodz przed p noc, bo na oczepiny to oni powinni odej [EW 53]. O zwyczaju przychodzenia maszek na wesele wspomi na rwnie Emilia Ruliska, poetka kociewska, w swym wierszu U Marynki na weselu: A najwiancy mniachu dao Kiedy maszki zawiteli Cae bractwo durch sia mniao e sia fein poprzebireli Bez maszkw adne wesele To kociewskie s obrzandy Toni wnies mnichu wiele Niczam te z ty kntrabandy

Wykup i oczepiny

Maszki

tarym, kociewskim zwyczajem s maszki. Pojawiaj si one przed pnoc, zanim rozpoczn si oczepiny. Maszka to zamaskowany czowiek, przebrany najczciej za zwie rz - niedwiedzia albo koz lub za dziada, bab, cygana, cygank, diaba (Sychta 1959, s. 126). Pojawiay si one w trakcie najlepszej zabawy. Swym przybyciem wzbudzay powszechn wesoo goci weselnych. Za maszki przebie rali si przewanie znajomi albo ssiedzi nie zaproszeni na wesele (Szwoch 1987, s. 154). Za zabaw odwdziczano si maszkom poczstunkiem - wdk.

ednym z bardziej charakterystycznych elementw ka dego wesela s oczepiny. Panna Moda bdca ju m atk musi poegna si z welonem, bdcym oznak jej niewinnoci i paniestwa. Tym samym przechodzi do gro na matek (Wojciechowska 1967, s. 163). Zanim jednak dojdzie do oczepin, odbywa si tak zwa ny wykup Panny Modej. Jak opisuje Wadysaw ga, o pnocy starszy druba stawia na stole talerz, do ktre go wrzuca pienidze i taczy z Pann Mod. Ktry z ka walerw chcia z Mod zataczy musia zapaci. Na ko niec Panna Moda taczya ze swoim mem. O pnocy matki sadzay Mod na kolanach Pana Modego. Jedna z kobiet zdejmowaa jej z gowy wianek z welonem i naka daa czepek (ga 1960, s. 86). Miejsce, ktre zajmowaa Moda, jak najszybciej staray si zaj inne panny. Wr yo to ryche zampjcie (Sychta 1959, s. 130).

Obecnie w Pelplinie zwyczaj maszek raczej nie wyst puje, jednak wielu z informatorw o nim pamita, co po twierdzaj wspomnienia z wasnych wesel: Wesele w 1943 roku: Maszki s przebrane, obojtnie za co, tacz, no oczywicie wiadomo, co jest najwaniejsze. ycz wszystkiego najlepszego. Oni przychodz o pnocy, przed oczepinami, a czasami te po. A najczciej im chodzi, eby opi to jedzenie. Jedni do rana si bawi, a jedni tam yczenia i odchodz. Nieraz bywao, e jedni odchodz, a drudzy przychodz. Przewanie cztery, sze osb prze branych [CA 19]. Wesele w 1972 roku: Dawniej na wsi chodziy maszki. To byli poprzebierani mczyni. Kada maszka musiaa by tak przebrana, eby jej nikt nie rozpozna. Najczciej prze

Obecnie oczepiny utraciy swj obrzdowy charakter na rzecz zabawy, a oczepinom poddaje si oboje Modych. Wy kupu rwnie si nie stosuje, cho wspominaj jeszcze o nim niektrzy z informatorw: Kiedy by zwyczaj zabierania po kryjomu pod stoem bucika Panny Modej i wykupywao si ten but, a pieniki wrzucao si do buta [K 50]; But Pani Modej wykupywa m, przeprowadzano licytacj. Zbierano pienidze do buta i Pan Miody otrzymywa jeszcze pienidze. Kto da wicej to nagrod byo p litra [K 50]. Obecnie oczepiny przybieraj rne formy, ale prawie zawsze prowadzone s przez zesp muzyczny, bdcy animatorem wszelkich dziaa. Na rodku sali, na wcze niej przygotowanych krzesach sadza si Pastwa Modych. Nastpnie orkiestra piewa przypiewki czsto wielozwrotkowe, co wspominaj informatorzy: Oczepiny trway bardzo dugo. Do stou przysza po nas orkiestra. Krzeseka na rodek sali, potem przypiewki [K 73]; Przypiewki pie wa zesp, o kadym po kolei o nas, rodzicach, teciach. A wszystkie zwrotki byy takie z podtekstem:

Fajny ten Pan Mody Fajny i milutki Ale mu tam zwisa Ogonek malutki Ta nasza Kasiunia Ma adne kolanka A midzy nkami Czarnego baranka. [K 78]. Potem nastpuje moment odpicia welonu Pannie Modej i musz ki Panu Modemu, czego dokonuj obie matki. Kolejnym etapem jest wybranie nowej Panny Modej, a odbywa si to na kilka sposo bw: 1 - Panna Moda z zawizanymi oczami staje porodku kka utworzonego przez panny. Zesp gra krtk piosenk, a gdy muzyka cichnie welon jest rzucany w gr. Ta z panien, ktra welon zapie zostaje now Pann Mod; 2 - Pocztek jest taki sam, a rnica pole ga na tym, e Panna Moda apie ktr z panien za rk i sama wrcza jej welon; 3 - Panna Moda staje tyem do zgromadzonych panien i rzuca welon za siebie. Analogicznie wygldaj oczepiny Pana Mo dego, ktry rzuca muszk, albo krawatem. Po oczepinach nastpuje poegnanie Starych Pastwa Modych i powitanie Nowych. Nowo wybrana Panna Moda zakada na gow welon, a Pan Mody musz k. Jedna z informatorek wspomina, e kazali zaoy muszk na goe ciao, bo na koszul jeszcze nie zasuy [K 77]. Czasem oczepiny przybieraj bardziej rozbudowan form zaba wy. Na jednym ze wspominanych przez informatorw wesel, w roku 2001, kawalerowie musieli midzy sob rywalizowa, aby zdoby musz k. Porodku sali ustawiono liczb krzese mniejsz o jedno w stosun ku do biorcych udzia w zabawie kawalerw. Zesp muzyczny gra piosenk, a w trakcie jej trwania uczestnicy chodzili naokoo krzese. Gdy muzyka ucicha, kady z kawalerw musia jak najszybciej przy nie dany przedmiot: zapalony papieros, a nastpnie kawaek chle ba, kolczyk i but na wysokim obcasie. Za kadym razem odpada jedna osoba i zabierane jest kolejne krzeso. Ten, ktremu uda si usi na ostatnim krzele zostaje nowym Panem Modym. Potem nastpuje poegnanie ze star Par Mod. Kady, kto chce zataczy musi zapaci, a pienidze zbierane s do koszykw, lub na tace, ktre trzymaj nowo wybrani Modzi. Osoby, ktre taczyy jako ostatnie otrzymuj w nagrod wdk. Po oczepinach Panny Mode z reguy si przebieray. Jeli odbywa si lub cywilny by to strj do lubu cywilnego. W innych wypadkach czekaa ju na nie nowa sukienka, w ktrej wystpoway rwnie na poprawinach.

Weselisko w przysowiach ludowych


Co to za wesele, co ludzi niewiele

Dzisiaj wesele i dzi zmwiny, czsto w p roku bywaj chrzciny

- Kiedy bdzie wesele? - Jak sie krowa ociele.

Kto wiatowe ma wesele, dozna potem smutku wiele *** Nie ma weseliska bez obmwiska

Nie wszystko prawda, co na weselu piewaj

Podsumowanie

Wesele i chrzciny: z kieszeni wymieciny

caym kompleksie obrzdw weselnych zachowao si bar dzo duo tradycyjnych elementw. Nawet te, ktrych nie sto suje si dzisiaj, s wspomniane przez osoby starsze, ktre pamitaj je z wasnych wesel. Wiele ze stosowanych zwyczajw stracio swj obrzdowy charakter, stajc si tym samym form zabawy, czego naj lepszym przykadem s oczepiny. * Zdania napisane kursyw s cytatami pochodzcymi z wywiadw, ktre przeprowadzaam z mieszkacami Pelplina w ramach bada terenowych. W nawiasach kwadratowych umieszczono symbol oznaczajcy pe rozmw cy oraz kocwk roku urodzenia. Literatura: ga W., Okolice wiecia. Materiay etnograficzne, Gdask 1960. Odoj G., Obrzdowo weselna w Sawkowie, [w]: Zabawy i zabawki, nr 1-2, Kielce 1998, s. 73-89. Wojciechowska A., Zwyczaje i obrzdy weselne, [w]: Burszta J., Kultura ludowa Wielkopolski, t. III, Pozna 1967, s. 125-175. Ruliska E., Nasze Kociewie..., Pelplin 1998. Sychta B., Wesele kociewskie, Gdask 1959. Szwoch R., Wspczesny folklor Kociewia, [w]: Kociewie II, Gdask 1987, s. 143-189.

Wesele pod potem, a lub potem

Bez wianka moda panna to jak bez niegu sanna

Najpikniejsza ta panna, ktra dzi za m idzie

Nie przebieraj, panno, eby nie przebraa, eby za kanarka wrbla nie dostaa Z Nowej ksigi przysw polskich, Warszawa 1970

KMR

Niej zamieszczony tekst jest fragmentem pracy magisterskiej Ewy Rogalskiej Prasa lokalna miasta Tczewa w latach 1989-1995", napisanej w 1996 roku w Zakadzie Nauki o Ksice Instytu tu Filologii Polskiej Uniwersytetu Gdaskiego pod kierunkiem prof. dr hab. Wiktora Pepliskiego. Drukowany szkic dotyczy rynku prasowego w Tczewie od polowy XIX wieku do 1939 roku, stanowic wprowadzenie do zasadniczego tematu pracy. O prasie i czasopimiennictwie pomorskim i kociewskim na naszych amach pisalimy ju nie raz. Opracowanie Ewy Rogalskiej traktuje temat w sposb syntetyczny, przekrojowo charaktery zujc cao zjawisk prasowych na tczewskim rynku. Dlatego szczeglnie polecamy ten tekst - i nastpne - naszym Czytelnikom. Tytuy pochodz od redakcji. EWA ROGALSKA

od poowy XIX wieku do 1939 roku


W LATACH Z A B O R U Tradycje tczewskiego rynku prasowego sigaj pierwszej poowy XIX wieku. Na Pomorzu by to pocztek nowego okresu zmaga narodowocio wych. Powstay wwczas pomylne warunki dla rozwoju cza sopimiennictwa. Dotyczyo to zarwno prasy polskiej jak i niemieckiej w zwizku z wczesnymi skupiskami Niemcw zamieszkujcych teren Pomorza. Zmiany spoeczno-poli tyczne przyczyniy si do rozbudzenia poczucia przynale noci narodowej. Prasa urosa do roli politycznego organi zatora ycia polskiego. Odzwierciedlaa wwczas problemy ...spoeczestwa pozbawionego wolnoci i znajdujcego si pod sta grob wynarodowienia, co stworzyo spe cyficzne warunki dla prasy i stawiao przed ni inne za dania1 . Speniaa funkcj cznika i organizatora grup na rodowych, bya wyrazicielem okrelonego programu spoecznego, propagowaa aktualne zadania w sposb powszechnie zrozumiay i dostpny dla szerokich rzesz odbiorcw. Zajmowaa pozycj znacznie silniejsz, anieli gazety niemieckie, pomimo szykan ze strony wadz pru skich. Wystpowaa jako organizator, nauczyciel i sdzia wobec spoeczestwa polskiego2. Rzd pruski czyni ogromne wysiki w celu cakowitego zniemczenia Pomorza. Przeladowania te skierowane byy szczeglnie w byt prasy polskiej, jako ...najwaniejsz prze szkod w osigniciu zupenem wytknitych celw germanizacyjnyc3. W Tczewie w omawianym okresie nie ukazywaa si wasna gazeta polska. Pojawia si ona dopiero na krtko przed odzyskaniem niepodlegoci. Powstanie i rozwj miej scowego rynku prasowego, zwizane byy natomiast z funk cjonowaniem niemieckiej prasy. W momencie kiedy to na Pomorzu Gdaskim wydawano ju pierwsze czasopismo polskie - Szkka Narodowa" (2 lipca 1848 r.), w drukarni tczewskiej drukowano od 1846 roku - pierwsz miejscow gazetk maego formatu Dirschauer Anzeiger" przekszta con w 1851 roku na Dirschauer Zeitung". Zaoyciel gazetki Albert Wilhelm Kafemann (1819-1891) po piciu latach dziaalnoci w Tczewie, przenis si do Gdaska, gdzie wydawa dziennik znacznie wikszy Danziger Ze itung". Redakcj Dirschauer Zeitung" przej po nim bur mistrz Wagner, pniej jego zi Hopp, nastpnie Wenzel (1894 r.), a od 1925 roku Kramuschke4. Z tego orodka wy chodziy od 1908 roku gazety dla Pelplina (Pelpliner-Zeitung-Ferste-Bote") i dla Nowego Stawu (NeutcicherZeitung-Schwente-Bote") o nakadzie 3450 egzemplarzy5. W sensie rozwoju prasy polskiej, wielkie znaczenie dla Tczewa miao ssiedztwo znanego orodka wydawniczo-prasowego w Pelplinie, bdcego edytorem od 1869 roku cza sopisma Pielgrzym" - najpopularniejszego pisma Kociewia, ktre docierao nie tylko do Gniewa, Tczewa, Nowego czy wiecia, ale rozchodzio si na caym Pomorzu. Organ diecezji chemiskiej o zdecydowanie klerykalnym nasta wieniu, broni spraw polskich na Pomorzu, domagajc si nauczania w jzyku polskim. Wydawnictwo Pielgrzyma" stao si te inspiratorem prasy, ktra powstaa pniej w Tczewie. PRASA Rozwj POLSKA

Prasa tczewska

polskiej prasy w Tczewie stal si moliwy dopiero w niepodlegej Polsce. 1 padziernika 1919 roku powsta Dziennik Tczewski" 6 , ktry sta si pierwsz polsk gazet w miecie. Dziennik Tczew ski" (red. Rudolf Tarczyski) ukaza si nakadem Drukarni i Ksigarni Pielgrzyma" (Spka akcyjna z ograniczon odpowiedzialnoci). Drukowany by pocztkowo w Pel plinie, a pniej w Tczewie, w pomieszczeniach przy ul. Ko ciuszki. Ssiadoway one z najwiksz wwczas ksigar ni w miecie, prowadzon przez ksigarza poznaskiego - Pawlikowskiego. Zaoyo j w 1924 roku rwnie wy dawnictwo Pielgrzyma" 7 . Dziennik Tczewski" oraz Dziennik Starogardzki" (prze jty przez wydawnictwo od lutego 1932 r.) jako codzienne mutacje Pielgrzyma", reprezentoway program polityczny zwizany z obozem Narodowej Demokracji. Powielay te czciowo wystpienia polityczne macierzystej gazety. Opracowywane byy przez ten sam zesp redakcyjny i dru kowane w tej samej drukarni w Pelplinie, a rniy si jedy nie od wydawnictwa gwnego treci kronik lokalnych oraz czstotliwoci ukazywania si. Pielgrzym" wycho dzi trzy razy, natomiast Dziennik Tczewski" i Dziennik Starogardzki" - sze razy w tygodniu. Stanowio to znacz ne obcienie finansowe dla wydawnictwa. Deficyt pokry way jednak dochody pochodzce z wydawania Pielgrzy-

ma". Pisma te naleay do najczciej konfiskowanych cza sopism pomorskich, ze wzgldu na swoj opozycyjn po 8 staw wobec rzdw sanacyjnych . Od 1 kwietnia 1927 roku Dziennik Tczewski" zmieni tytu na Goniec Pomorski", zachowujc dawn nazw w podty 9 tule . Zawarto gazety stanowiy wydarzenia kulturalne, a take szereg informacji z innych dziedzin ycia miasta, prze kazywanych w moliwie atrakcyjnej formie. Goniec" posia da swoich zwolennikw jak i przeciwnikw. Efektem czstej ingerencji cenzury, ktr sprawowa wwczas urzd staro sty, byy niezadrukowane miejsca w gazecie (biae plamy), bd numer nie ukazywa si wcale danego dnia. Wwczas zaprzyjanieni z redakcj czytelnicy odwiedzali biuro, aeby odczyta z odbitki tekst zatrzymany przez cenzora. W ostatnim roku swojego istnienia (1938-1939) Goniec Pomorski" wsplnie z Dziennikiem Starogardzkim", wyda wa w Tczewie miesiczny dodatek spoeczno-kulturalny Kociewie", redagowany przez Edmunda Raduskiego. Kociewie" koncentrowao si gwnie na problematyce regionalnej (historia regionu, lokalne tradycje, walki wy zwolecze). Podkrelano patriotyczn przeszo miasta i okolic, wzbogacajc amy pisma o utwory literackie za wierajce motywy folkloru kociewskiego. Od lipca 1938 do 10 lipca 1939 roku ukazao si 12 numerw Kociewia" . Prawie rwnoczenie z Dziennikiem Tczewskim", bo od 1920 roku, rozpowszechniano w miecie Ordownik Urz dowy Starostwa na Powiat Tczewski" - tygodnik penicy funkcj organu urzdowego starostwa. Pisma o takim prze znaczeniu dosy powszechnie wystpoway w miastach pomorskich jako dodatki do gazet lub samoistne gazety". W zwizku z tym, e w okresie midzywojennym Tczew by miejscem ksztacenia przyszych oficerw marynarki handlowej (Wysza Szkoa Morska 1920-1930), powstay tam rwnie tytuy prasowe z zakresu problematyki mor skiej. 1 stycznia 1922 roku ukazao si tutaj fachowe czaso pismo marynistyczne o zasigu oglnopolskim eglarz Polski", redagowany przez Jzefa R. Klejnot-Turskiego. Pierwsze na Pomorzu czasopismo morskie w po cztkowym okresie drukowano w Gdasku. Wydawc od 1925 roku by sam redaktor naczelny. W nastpnych latach korzystao z poparcia rnych przedsibiorstw gospodarki morskiej. Od numeru 12 z 1931 roku prze ksztacono go na Kurier M o r s k i " i przeniesiono do Gdyni (ukazywa si do 1932 r.). Redakcja eglarza Polskiego" podkrelaa bezpartyj ny i niezaleny charakter pisma. Jako organ zawodowy, po dawa dodatkowo opisy najnowszych zdobyczy na polu techniki eglugowej i portowej. Ponadto informowa czy telnikw o aktualnych przewozach wodnych morskich i rdldowych. Na amach eglarza Polskiego" toczya si dyskusja na temat lokalizacji przyszego portu morskie go. W gr wchodziy dwie miejscowoci: Tczewskie ki i Gdynia. Polemik zakoczono wyborem Gdyni. O wyso kiej randze pisma wiadczya dua ilo prenumeratorw poza granicami kraju. Ministerstwo Spraw Zagranicznych wydao wwczas polecenie, dotyczce abonowania i prze chowywania go we wszystkich podlegych ministerstwu placwkach dyplomatycznych, co wiadczyo o zaintere sowaniu czynnikw oficjalnych pastwa polskiego 1 2 . 1 listopada 1924 roku Jzef Klejnot-Turski podj kolejn inicjatyw wydawnicz. By to w zaoeniu tygodnik poli tyczny pt. Myl Pomorska", ...ktre z niezalenych pozycji prbowao wpyn na pomorsk opini publiczn...13,. Miao ono zaciera rnice zwizane z mentalnoci ludzi pochodzcych z byych zaborw. Klejnot-Turski jako au tor gwnych wystpie publicystycznych ...nawoywa do konsolidacji spoeczestwa pomorskiego w zwizku z zagroeniem Pomorza przez Niemcw14. Z uwagi na brak

wikszego zainteresowania czasopismem, przestao si ono ukazywa ju w maju 1925 roku. Znaczce zmiany w zakresie prasy pomorskiej nastpi y po przewrocie majowym, dokonanym w 1926 roku przez Jzefa Pisudskiego, ktrego efektem byo rozpoczcie okre su rzdw sanacji. Rozszerzaniu si wpyww obozu rzdo wego towarzyszyo zjawisko budowania wasnego zaplecza prasowego, zarwno w miastach wojewdzkich jak i ma ych orodkach miejskich. Wszystkie nowe tytuy prasowe, ktre powstaway z inspiracji k rzdowych, byy z reguy dotowane z funduszw pastwowych lub samorzdowych. Podobn zasad stosowano do pism ju wychodzcych, a propagujcych wszelkie zamierzenia sanacji. Tak byo w przypadku Ilustrowanego Kuriera Tczew skiego", powoanego w 1927 roku z inicjatywy starogardz kiego kupca, waciciela drukarni i ksigarni w Starogar dzie, a mianowicie Klemensa Kmiecikowskiego. Sam bdc czonkiem BBWR, odda swoje pismo (podobnie jak i Ilu strowany Kurier Pomorski" w Starogardzie) na potrzeby organizacyjne teje partii politycznej. Pismo wyposaone w liczne dodatki, m.in. Rzeczy Ciekawe", Kurier Niedziel ny", Rolnik Pomorski" i Kcik Pomorzanki" - ukazywao si w nakadzie 700 egzemplarzy do 31 padziernika 1935 roku (30.10.1935 r. rozwizano BBWR). W okresie swojego istnienia otrzymywao pomoc organizacyjn i materialn od Toruskiego Urzdu Wojewdzkiego 15 . Efemeryczny charakter posiadao rwnie pismo prorzdowe Wiarus Pomorski", przeniesione 18 lipca 1929 roku z Kartuz do Tczewa, gdzie miao pozbawi wpywu endeckiego Goca Pomorskiego". Zadania swojego jed nak nie wykonao. Upado ju 8 padziernika tego samego roku, nie znajdujc wrd czytelnikw wikszego zaintere sowania"'. Obraz rynku prasowego w Tczewie uzupenia jeszcze jeden tytu Dzie Tczewski" - codzienne pismo prorzdowe o charakterze konserwatywnym, bdce mutacj Dnia Pomorskiego". Toruski organ rzdowy o zasigu oglnopomorskim Dzie Pomorski", powsta 11 listopada 1929 roku z inicjatywy wojewody pomorskiego, Wiktora Lamonta. Organizowany z wielkim rozmachem organ sana cji, dociera na prowincj w postaci licznych mutacji, ktre rniy si od wydania gwnego tylko tytuem i kronik lokaln. Tak mutacj by wanie Dzie Tczewski", ktre go pierwszy numer pojawi si w Tczewie 5 stycznia 1934 roku. W zwizku z kopotami finansowymi Dzie Pomor ski" wraz ze swoimi mutacjami, przesta si ukazywa 28 lutego 1936 roku, a ju nastpnego dnia (29.02.1936 r.) zastpio go nowe pismo pt. Dzie Pomorza". Rwnocze nie pojawiy si jego powiatowe mutacje. Wersja tczew ska wystpowaa pod tytuem Dzie Tczewski Ilustro wany" (1936-1939). Ponowna zmiana organizacyjna nastpia 17 czerwca 1938 roku, kiedy to przesta wychodzi Dzie Pomorza" i jego lokalne mutacje, a od czerwca 1938 roku zacza si ukazywa Gazeta Pomorska". Nowe pismo posiadao sze wyda. Dla powiatw tczewskiego i starogardzkiego - ozna czone symbolem literowym ABCD". W takiej postaci funk cjonuje do wybuchu drugiej wojny wiatowej 17 .

CZASOPISMA MNIEJSZOCI NIEMIECKIEJ


System prasy tczewskiej opiera si nie tylko na pe.riodykach polskich. Ogromnego znaczenia, szcze glnie w momencie odzyskania niepodlegoci na braa prasa mniejszoci niemieckiej. Obowizkiem jej miao by pogodzenie si z now sytuacj, porzucenie wszelkiej polityki podburzajcej oraz reprezentowanie praw mieszka cw niemieckich w Polsce. Takie byy zaoenia, natomiast

rzeczywisto przedstawiaa si inaczej. Artykuy umieszcza ne w prasie mniejszoci niemieckiej byy niejednokrotnie prowokacyjne [...], a czsto nawet obraliwe w stosunku 1 do pastwa polskiego i jego przedstawicieli . Utrzy manie przez Niemcw prasy powiatowej miao dla nich zna czenie polityczne. Umoliwiao bowiem dotarcie do czytelni kw niemieckich mieszkajcych w Polsce, a tym samym przygotowanie ich do realizacji polityki wschodniej". Centraln instytucj zajmujc si realizacj de nie mieckiego imperializmu na ziemiach polskich, bya Spka z o.o. Konkordia. Literarische Anstalt" z siedzib w Berli nie, zaoona midzy 9 a 22 lutego 1920 roku. Ten najdziw niejszy w wiecie instytut, ktry nie mia nic wsplnego z li teratur, umoliwia w rzeczywistoci ingerencj niemieckich k rzdowych na wschodzie. Max Winkler - dusza caego przedsiwzicia, szczeglnie zainteresowany by Polsk. Ob serwowano ju odpyw ludnoci niemieckiej z Pomorza, co spowodowao ubytek liczby abonentw gazet niemieckich, a tym samym ogromne zmiany na rynku ogosze praso wych. Powstaa wic konieczno utrzymania ich za wszelk cen, w celu zaegnania groby zmniejszania si niemieckie 19 go stanu posiadania w dziedzinie czasopimiennictwa . Konkordia" sprawowaa take patronat finansowy nad central prasow w Bydgoszczy powoan 22 lutego 1920 roku. Gazety niemieckie Pomorza Gdaskiego otrzymywa y std rodki pienine i pomoc techniczn w postaci przy dziau papieru oraz czci zamiennych do maszyn drukar skich. Plan Winklera przewidywa utrzymanie w Polsce, oprcz wielkich gazet (w Bydgoszczy, Grudzidzu, Pozna niu), dziewiciu mniejszych wydawnictw prasowych. Naj waniejszym punktem niemieckiej dziaalnoci na terenie wo jewdztwa pomorskiego by Tczew. Dotychczas dziaajca Dirschauer Zeitung", zostaa wykupiona przez dra Maxa Krulla (ur. 12.01.1891 r. w Tczewie). Byy oficer niemiecki, czowiek o wielkich ambicjach, przeksztaci wydawnictwo tczewskie w spk z o.o. pod nazw Helios", dopuszczajc Konkordi" w charakterze zakamuflowanego wsplnika. Krull uczestniczy w spce kwot 90 tysicy marek, a jego wsplnik - nieznany gdaszczanin Baum, kwot 56 tysi cy marek. Obaj wystpowali w Tczewie jako powiernicy Winklera. Sfinalizowanie umowy w listopadzie 1922 roku oraz oparcie o Berlin zaostrzyo kurs tej gazety, ktra zaja na rynku prasowym w Tczewie nieprzejednane stanowi sko nacjonalistyczne. Krull dba o niezaleno swojego pisma, nie korzysta z obsugi matrycowej wydawnictwa bydgoskiego 2 0 . Od kwietnia 1924 roku Dirschauer Zeitung" zmienia swoj nazw na Pommereller Tageblatt", usiujc zaj pozycj monopolistyczn w pnocnej czci Pomorza 2 1 .

O jego postawie wobec pastwa polskiego moe wiad czy fakt, e redaktor naczelny tej gazety za podawanie faktw niezgodnych z rzeczywistoci zosta 1 grudnia 1924 roku skazany na kar aresztu, wyrokiem Sdu Okrgowe go w Starogardzie. Podobnie jak i jego wsppracownik Kramuschke. Krulla jednak zwolniono za kaucj 5000 zo 22 tych, zoon przez Niemcw zamieszkaych w Tczewie . Rozwj tczewskiego orodka wyraa si w przejmowa niu i wydawaniu nowych gazet niemieckich na pnocy kra ju. Drukarnia Helios" wydaa pierwszy numer Konitzer Nachrichten" (24.12.1921 r.), potem Karthaser Zeitung" (od 1922 do padziernika 1923), a od 1922 roku mutacj Dirschauer Zeitung" bya codzienna gazeta General Anzeiger" w nakadzie 1200 egzemplarzy. W pniejszym okre sie z Wbrzena przejto druk tygodnika Der Landbund", reprezentujcego organizacj niemieckich rolnikw. Przez pewien czas w koncernie drukowano gazet Freitheit" (Wolno") dla Wolnego Miasta Gdaska. W chwili naj intensywniejszego rozwoju spki, czny nakad czaso pism i mutacji wynosi przeszo 7 tysicy egzemplarzy. Od czasu opuszczenia Pommereller Tageblatt" przez dra M. Krulla (1927 r.), zaczyna powoli kurczy si jego strefa wpyww. W 1932 roku przestay istnie ju wszyst kie mutacje. Nakad spad do 3200 egzemplarzy. Nie pomo gy prby ratowania koncernu przez bezpatne rozdawanie niedzielnego dodatku katolickiego do gazety, ani dodatku dla modziey Jugend in Volk" (od 1 maja 1935 r.). W styczniu 1937 roku wszystkim pracownikom redakcji i drakami wypowiedziano prac. Ostatni numer Pommerel ler Tageblatt" ukaza si 31 marca 1937 roku. Urzdzenia drukarni przewieziono do zakadu poligraficznego Dittmanw w Bydgoszczy. W tym wypadku nie pomoga staa subwencja dla pisma, ktre w rezultacie przestaje istnie w Tczewie. Ostatnio miao tutaj 2500 abonentw 23 . W tym samym roku niemiecka mniejszo katolicka otrzy maa nowy tygodnik Stimme der Heimat", drukowane przez A. Fookena w Gdasku. Mia on charakter religijny, chocia nie pozbawiony by aktualnej polemiki wiatopogldowej. Duy format, spora objto i niewielki nakad od 600-700 egzemplarzy wskazuje na to, e musia posiada znaczne poparcie spoeczne, skoro w czerwcu 1938 roku przystpio no do urzdzania wasnej drukarni w Tczewie. Prawdopo dobnie oya na ni niemiecka mniejszo katolicka w Gda sku. Znaczny wpyw na redakcj pisma posiada pierwszy wikary przy kociele witego Krzya w Tczewie. Ksidz Jan Schwanitz - obywatel polski narodowoci niemieckiej, mia powane wpywy wrd katolikw niemieckich. Pracowa nad utrzymaniem niemczyzny w Polsce, ale prowadzi rwnie dziaalno antynazistowsk24.

1 T. Cielak, Z dziejw prasy polskiej na Pomorzu Gdaskim w okresie zaboru pru skiego, Gdask 1964, s. 16. 2 Tame. 3 T. Cielak, Prasa pomorska na przeo mie XIX i XX wieku, Pozna 1957, s. 20, nad bitka z Przegldu Zachodniego", 1957, nr 2. 4 E. Raduski, Zarys dziejw miasta Tcze wa, Tczew 1927, s. 109. 5 J. Milewski, Kociewie w pimiennictwie i druku (Przyczynki do przewodnika - in formatora turystycznego) [w:] Kociewie, Gdask 1980, z. 4-6, s. 78, 107. 6 J. Milewski, Pojezierze Kociewskie i okoli ce. Przewodnik turystyczny, Gdask 1984, s. 42.

Przypisy

7 S. Komorowski, Wspomnienia o Tcze wie, Pomorze", 1986, nr 1-2. 8 W. Pepliski, Prasa pomorska w Dru giej Rzeczypospolitej 1920-1939. System funk cjonowania i oblicze spoeczno-polityczne pra sy polskiej, Gdask 1987, s. 96, 207-208. 9 Goniec Pomorski miaby 60 lat, Kociewski Magazyn Regionalny", 1987, z. 4, s. 90. 10 J. Milewski, Kociewie w pimiennic twie..., s. 65. 11 Tame. 12 Z. Machaliski, Czasopimiennictwo powicone zagadnieniom gospodarki morskiej w Polsce w latach 1919-1939, Gdaskie Zeszyty Humanistyczne", Seria Pomorzoznawcza, R. 11, 1968, nr 17, s. 31-36.

13 W. Pepliski, dz. cyt, s. 133. 14 Tame. 15 Tame, s. 191. 16 Tame, s. 183-184. 17 Tame, s. 163-173. 18 S. Potocki, Pooenie mniejszoci niemiec kiej w Polsce 1918-1938, Gdask 1969, s. 254. 19 T. Kowalak, Prasa niemiecka w Polsce 1918-1939. Powizania i wpywy, Warsza wa 1971, s. 69-74. 20 Tame, s. 106; P. Hauser, Mniejszo niemiecka w wojewdztwie pomorskim w la tach 1920-1939, Wrocaw 1981, s. 159-160. 21 T. Kowalak, dz. cyt, s. 81. 22 S. Potocki, dz. cyt., s. 255. 23 T. Kowalak, dz. cyt, s. 107-108. 24 Tame, s. 311-312.

JAN KULAS

Pamici Lecha Bdkowskiego


Dwudziesta rocznica mierci Lecha Bdkowskiego zainspirowaa mnie do uczczenia jego pamici w Tczewie i na Kociewiu. Wpierw upewniem si, i rzeczywicie Lech Bdkowski przebywa w Tczewie, a nawet promowa tutaj swoje ksiki. W tym zakresie kapitalnym i niezwykle wiarygodnym rdem wiedzy okaza si Roman Landowski. Postanowi em wic zorganizowa okolicznociow konferencj wanie w Tczewie. O zasadnoci pomysu przekonaem si podczas rozmw konsultacyjnych z dziaaczami Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego, a w szczeglnoci uyteczne okazay si uwagi Tadeusza Bolduana i prof. Jzefa Borzyszkowskiego. Istotn zacht okazaa si yczliwo rodziny pana Lecha, gwnie jego crki Sawiny Kosmulskiej. W zorganizowaniu konferencji w Tczewie znacznie pomg prezydent miasta Zenon Odya. Bezporedni trud organi zacyjny wzia na siebie Miejska Biblioteka Publiczna w Tczewie. Jej dyrektorka, Urszula Wierycho udzielia konferencji rnorodnego wsparcia. tego 2004 roku z nastpujcym porzdkiem: 1. Powitanie, otwarcie - Prezydent Tczewa, Zenon Odya; 2. Prof. Jerzy Samp - Zarys biografii Lecha Bdkowskiego; 3. Jan Kulas - Lech Bdkowski a powstanie i rozwj NSZZ Solidarno"; 4. Andrzej Grzyb - Kilka uwag o twrczoci Lecha Bdkowskiego (tekst nadesany); 5. Roman Landowski - Lech Bdkowski w Tczewie i w mojej pamici. Przewidziano te dyskusj i czas na wspomnienia. Niezwykle interesujce okazao si wystpienie Sawiny Kosmul skiej pt. Lech Bdkowski - czowiek i ojciec. Ciekawe i mao znane wtki podnis rwnie redaktor Jacek Kotlica. Sukcesywna publikacja referatw z tej konferencji upowszechni myl i dorobek wybitnego pisarza pomorskiego, tego ktry jako pierwszy w nowoczesny sposb uj etos Maej Ojczyzny" i ktry tak konsekwentnie popularyzowa dziedzic two Wielkiego Pomorza. Niewtpliwie wskazania pana Lecha i dzisiaj mog nas uczy patriotyzmu, rozwagi oraz aktyw nej i twrczej postawy - w poczuciu odpowiedzialnoci za nas samych i za otaczajcy nas wiat.
Konferencja L E C H BDKOWSKI - PISARZ, POMORZANIN, SYGNATARIUSZ POROZUMIE SIERPNIOWYCH" odbya si 27 lu

Sygnatariusz Porozumie Sierpniowych

ech Bdkowski by niewtpliwie niezwykym czo wiekiem, ktry wpisa si gboko w dziedzictwo NSZZ Solidarno". J a k si wydaje, praca i dzia alno na rzecz Solidarnoci" bya ukoronowaniem jego aspiracji politycznych. Polityk traktowa, co warto szcze glnie dzisiaj podkreli, jako sub z ogromnym po czuciem odpowiedzialnoci. Lech Bdkowski urodzi si 24 stycznia 1920 roku w To runiu ju w niepodlegej Polsce. Dorasta i uczy si w mie cie, ktre byo wwczas stolic wojewdztwa pomor skiego. Ten rys pomorski gboko wpisa si w biografi Lecha Bdkowskiego. Po maturze ukoczy Szko Pod chorych Rezerwy Piechoty. Praktyczny egzamin bo jowy zdawa podczas kampanii wrzeniowej 1939 roku. Dowodzi plutonem piechoty w sawnej bitwie nad Bzu r. Na pocztku stycznia 1940 roku szczliwie przedo sta si na Zachd, do Francji i Anglii. W kampanii nor weskiej wyrni si bohaterstwem w bitwie pod Narwikiem. W 1941 roku otrzyma Krzy Orderu Virtuti Militari V klasy. Zosta przeszkolony w jednostce desantowo-powietrznej w Szkocji, odby kurs cichociemnego". Nastpnie wst pi do Marynarki Wojennej, walczy na Oceanie Atlan tyckim i Morzu rdziemnym.

Jeszcze w 1945 roku w Anglii opublikowa pierwsz i niezwykle wan prac pt. Pomorska myl polityczna". Ujmowa w niej ide Wielkiego Pomorza w niepodlegej Polsce. Po zdemobilizowaniu w wieku 26 lat dokona bar dzo trudnego wyboru, powrci do kraju, znajdujcego si pod dominacj radzieck. Osiad na Pomorzu, a od 1951 roku L. Bdkowski na stae zamieszka w Gdasku. Z Gda skiem zy si na dobre i na zawsze! Przez wiele lat praco wa w kolejnych redakcjach i w placwkach kultury Trj miasta. By czonkiem Instytutu Batyckiego i Gdaskiego Towarzystwa Naukowego. Niezwykle bogato rozwin si jego talent literacki. Nie przypadkiem ju w 1953 roku zo sta czonkiem Zwizku Literatw Polskich (ZLP). Pniej zasiada nawet w jego wadzach krajowych. Od 1979 roku by te czonkiem polskiego Pen Clubu. By bezsprzecznie wybitnym pisarzem. Na dorobek publicystyczny i literacki Bdkowskiego skada si okoo tysica artykuw oraz trzy dziestu ksiek i broszur. Szczeglne miejsce w biografii Bdkowskiego zajmuje dziaalno kaszubsko-pomorska. W 1956 roku przewod niczy Komitetowi Zaoycielskiemu Zrzeszenia Kaszub skiego. W 1964 roku Zrzeszenie poszerzyo swoj formu, przyjmujc nazw Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie (ZKP).

KMR

Bdkowski, z krtkimi przerwami, a do 1984 roku by czon kiem Zarzdu Gwnego ZKP i jego Prezydium. By rw nie pierwszym prezesem Klubu Studenckiego Pomorania" przy ZKP. Nie bez przyczyny przyjmuje si, e Lech Bdkowski by najwybitniejszym programatorem ru chu kaszubsko-pomorskiego. Warto podkreli, i regio nalizm kaszubski w jego wydaniu by otwarty w uniwersal ny sposb na Pomorze i Polsk, mia oblicze samorzdne i niezalene. W szerokim rodowisku spoecznym uchodzi Lech Bdkowski za realist i patriot. W realiach politycznych PRL stawia na umiar i rozwag oraz dugofalowe denie do odzyskania wolnoci. W swoich wyborach pragmatycz nych nie stroni jednak od kompromisw. Nigdy jednak, mimo naciskw, nie wstpi do partii i nie sprawowa ad nego stanowiska lub urzdu zwizanego z nomenklatur polityczn. Dla twrczych i duo wydajcych literatw nie byo to atwe. Dowiadczy blokady cenzury. Jednak generalnie w yciu publicznym Bdkowski by uwaany za rzecznika niezalenych i samorzdnych orga nizacji. Niewtpliwie przez wiele lat dziaa na rzecz ewolu cyjnych przemian spoecznych i politycznych w Polsce. W wydanej w 1978 roku ksice (poza cenzur) pt. Twarz do przyszoci" podj nawet prb opracowania niezale nego programu. W rozpocztym 14 sierpnia 1980 roku strajku w Stoczni Gdaskiej im. Lenina dostrzeg kapitalne poczenie da ekonomicznych z postulatami politycznymi. Ju nastpne go dnia by obecny pod sawn bram nr 2. Wieczorem 17 sierpnia wszed na teren Stoczni i rozmawia z kilkoma liderami strajku, chocia nie z Lechem Was. Przeom na stpi w dniu 22 sierpnia 1980 roku. Tego dnia L. Bdkow ski w historycznej ju Sali BHP odczyta stanowisko Od dziau Gdaskiego ZLP oraz jego Koa Modych, popierajce generalnie postulaty MKS i stwierdzajce, e w tej chwili najwaniejsze jest podjcie przez wadze kon kretnych rozmw z MKS". Jego wystpienie kilkakrotnie byo przerywane oklaskami i zakoczyo si owacj oraz odpiewaniem Sto lat" i Jeszcze Polska nie zgina". Na stpnie na wniosek L. Wasy dokooptowano L. Bdkowskiego do Prezydium MKS jako... przedstawiciela litera tw. Wkrtce obj on te funkcj rzecznika prasowego MKS. W taki oto sposb L. Bdkowski wpisa si w histo ri NSZZ Solidarno". W pewnym sensie ziciy si jego marzenia o odegraniu istotnej roli politycznej. Lech Bdkowski nalea wic do negocjatorw i wsp autorw Porozumie Gdaskich. W pierwszych miesicach NSZZ Solidarno" peni funkcj rzecznika prasowego MKZ w Gdasku. Blisko i lojalnie wsppracowa z Le chem Was, chocia wytyka mu jego saboci. Jednak wrd przywdcw zwizku uwaa go posta najwybit niejsz", a z uwagi na jego poczucie odpowiedzialnoci za los kraju, za posta najlepsz". Jako realista L. Bdkowski negatywnie ocenia wpro wadzenie dziaaczy KOR-u do wadz NSZZ Solidarno". Z upywem czasu coraz bardziej rs jego krytyczny stosu nek do przywdztwa Solidarnoci". Zwraca uwag na konieczno poszanowania uwarunkowa i wymogw w czesnej sytuacji geopolitycznej Polski. W swoim sierp niowym wyborze" pozosta jednak wierny i konsekwent ny, gdy by on okrelony caym dojrzaym yciem, poczynajc od Bzury". Dla L. Bdkowskiego misja w So lidarnoci" oznaczaa, jak sam pisa, wykonanie obowiz ku". W poowie 1982 roku podsumowa znaczenie Sierpnia 80 na miar rangi Powstania Narodowego ery atomowej"!

W okresie pierwszej wielkiej Solidarnoci" L. Bdkow ski skupi si nade wszystko na tym, co umia robi najle piej. Przez kilkanacie miesicy redagowa stay dodatek w Dzienniku Batyckim" pt. Samorzdno". Ukazywa si on 3 razy w tygodniu (1/3 strony). W kocu listopada 1981 roku L. Bdkowskiemu (redaktor naczelny) i jego ze spoowi udao si doprowadzi do wydawania tygodnika spoeczno-politycznego pt. Samorzdno". Jego Wydaw c by NSZZ Solidarno" Zarzd Regionu Gdaskiego. Tygodnik Samorzdno", w nakadzie 250 tysicy eg zemplarzy, zapowiada si jako znakomite pismo regionalno-zwizkowe. Niestety, z powodu stanu wojennego, trze ci i ostatni numer tygodnika Samorzdno" wyszed z dat 14 grudnia 1981 roku Lech Bdkowski nie ogranicza si tylko do statuto wych form dziaalnoci w Solidarnoci". Na pocztku 1981 roku skupi wok siebie wielu modych dziaaczy, regio nalnych i solidarnociowych. Zainicjowa powstanie no wego podmiotu publicznego w formule klubu polityczne go. Wiosn tego roku odbyo si w Gdasku zebranie plenarne czonkw zaoycieli Klubu Myli Politycznej (KMP) im. Konstytucji 3 Maja. 26 czerwca 1981 roku L. Bdkowskiego wybrano przewodniczcym Zarzdu Tymczasowego KMP im. Konstytucji 3 Maja. Stwier dzi on wwczas: Nasz Klub chce swym czonkom da pole do uprawiania swobodnej myli politycznej". Klub wyda kilka numerw wasnego biuletynu pt. Wasne zdanie". W nr 2 Wasnego zdania" L. Bdkowski skon statowa krtko i celnie: Musimy jednak myle i ra cjonalnie ustosunkowa si do spraw wok nas". Nie zwykle cenne refleksje L. Bdkowskiego mona te znale w pimie Ruchu Modej Polski Bratniak". Nie ukrywa tam, e nadal wisi nad nami groba zbrojnej interwencji sowieckiej", i przestrzega, i nie moemy dopuci do zamieszania w kraju, do utraty kontroli spoeczestwa nad samym sob". Jako rodek zapo biegawczy zaleca przypieszone samoorganizowanie si spoeczestwa! Jesieni 1981 roku L. Bdkowski mia wiadomo faktu, e postpujca wtedy radykalizacja NSZZ Solidarno" bya take skutkiem okrelonej polityki wadz". Lech Bdkowski dowiadczy goryczy stanu wojenne go, chocia wadze nie omieliy si go internowa. Nie zwykle troszczy si o pomoc dla rodzin tych, ktrzy s przeladowani, ukrywaj si bd siedz w wizieniu". Z uf noci umia patrze w dalek przyszo. Jak podkrela przeylimy powstanie narodowe", pomimo dramatu sta nu wojennego, odnielimy bardzo due zdobycze spoe czestwa". Po duszej chorobie Lech Bdkowski zmar 24 lutego 1984 roku. Jego pogrzeb na Srebrzysku w Gdasku zgro madzi ponad piciotysiczn rzesz solidarnociowcw i re gionalistw kaszubskich. To bya szczeglna manifestacja wolnego ducha i sprzeciwu wobec stanu wojennego. Nieatwo podsumowa szlak yciowy Lecha Bdkow skiego. Niewtpliwie mia gboko zakorzenione poczucie realizmu politycznego, a w pragmatyce yciowej przyjmo wa postaw roztropnoci i powcigliwoci. O tak te postaw walczy z determinacj wewntrz NSZZ Solidar no". Nie ulega trudnociom i dramatom politycznym, by optymistycznie nastawiony ku przyszoci. Solidar no" miaa w nim prawdziwie wiernego i wyprbowanego ordownika. Jednym zdaniem mona by okreli jego ycie publicz ne, jako 45 lat w subie Maej" i Wielkiej" Ojczyzny!

10

KMR

ROMAN LANDOWSKI

Lech Bdkowski w Tczewie i w mojej pamici

a wstpie wspomnie trzeba o organizowanych nie gdy, w latach 60. i 70. ubiegego wieku, tradycyj nych majowych kiermaszach ksiki, w ramach obchodzonych Dni Kultury, Ksiki i Prasy. Dziki tym im prezom czytelnicy w rnych miastach mogli pozna, spo tka i porozmawia ze swoimi ulubionymi autorami. W Tcze wie kilkakrotnie przebywali najbardziej znani pisarze gdascy, m.in. Bolesaw Fac, Franciszek Fenikowski, Sta nisawa Fleszarowa-Muskat, Stanisaw Goszczurny, Zbi gniew Jankowski, Augustyn Necel, Andrzej Perepeczko, Jan Piepka, Kazimierz Radowicz, Zbigniew Szymaski, Andrzej Twerdichlib i, oczywicie, Lech Bdkowski. Lech Bdkowski by w Tczewie na pewno w latach 1974 i 1975. Po obecnoci na kiermaszu dnia 5 maja 1974 roku pozostaa w mojej prywatnej bibliotece powie Po w nadziei", ktrej drugie wydanie byo jeszcze ciepe na kiermaszowych stolikach. W moim egzemplarzu znajduje si wasnorczna dedykacja autora: Romanowi Landow skiemu, z yczeniami powodzenia przy pisaniu legend kociewskich - Lech Bdkowski. Tczew, 5.5.1974. Ta dedykacja otwiera jeden nurt wspomnie o Lechu Bdkowskim. Wwczas, w 1974 roku, drugi rok z rzdu zabiegaem o zrealizowanie w Wydawnictwie Morskim mojej oferty wydawniczej, a dotyczya ona wydania zbiorku le gend, poda oraz opowieci z Kociewia. Zgodnie z da niem wydawcy zgosiem dwie prby tekstu - Jasna i Dersaw" i Jak gryf uratowa ksic cr Zwinisaw" - obie tematycznie zwizane z tradycj zaoenia osady tczewskiej, potem miasta. W marcu 1973 roku otrzymaem od wydawcy pismo nastpujcej treci: Szanowny Panie, zaopiniowanie dwch przedstawio nych legend powierzylimy Lechowi Bdkowskiemu. Opi ni zaczamy. Sdzimy, e bdzie Panu pomocna. Pod trzymujemy sugestie opiniodawcy. Od Pana wic zaley decyzja, czy podejmie Pan ryzyko zoenia caoci mate riau. Tak, jak i w wypadku powieci historycznej, o kt rej Pan wspomnia w licie. czymy wyrazy szacunku i yczymy wytrwaoci. Korespondencj podpisaa Wanda Przybysawska, w czesny kierownik Redakcji Literatury Piknej Wydawnic twa Morskiego. Zaczona na dwch stronach opinia z dat 10 lute go 1973 roku, bya w sumie pozytywna. Lech Bdkow ski wnis jednak pewne uwagi odnonie nazewnictwa i szczegw zdarze historycznych, ale dla mnie naj waniejsze byo stwierdzenie, e pod wzgldem literac kim przedstawione teksty napisane byy sprawnie i na ley autora zachci do dalszej pracy. Zastrzeg jednak, e wic opini o ostatecznej decyzji wyda po pozna niu caego materiau.

Na kiermaszu w 1974 roku, w przerwach midzy skada niem kolejnych autografw, rozmawialimy ze sob gw nie o dziejach Pomorza, w tym te Kociewia. Bdkowski by ciekawy, jakie zdarzenia historyczne stanowi bd to poszczeglnych legend i poda. Rozmawialimy ze sob przecie pierwszy raz, opiniodawca chcia wysondowa, co wart jest autor przyszej ksiki. Sporo jego uwag i pod powiedzi wykorzystaem w czasie pisania caego zbioru i nastpnego - abdzi lot Damroki" - ktrego Lech Bd kowski, niestety, ju si nie doczeka. W sierpniu nastpnego roku cay zbir by gotowy. Maszynopis Jasnej i Dersawa" (taki by tytu caej ksi ki) zoyem w wydawnictwie, o czym 29 sierpnia powiado miem mojego recenzenta. W licie do Lecha Bdkowskiego napisaem midzy innymi, e z korespondencji z wydawnictwem wynika, e Pana recenzja zadecyduje o dalszych losach mojego zbioru. Wic uprzejmie prosz o wyrozumiay stosunek do mojej pracy. Dalej przyznaem, e z niecierpliwoci oczekuj opinii Pana, ktra zade cyduje o tym, czy zbir zostanie wydany. Ju 31 padziernika otrzymaem list. Zawiadamiam, e przeczytaem Pask propozycj wydawnicz Jasna i Derslaw" - pisa Lech Bdkowski - oraz e zoyem redakcji literatury piknej swoj opini. Popieram wydanie tej po zycji (...) wskazujc jednoczenie szereg postulatw pod adresem Autora. Sdz, e rzecz wyjdzie, ale bdzie wyma gaa popychania", z powodu paskudnych trudnoci pa pierowych. Powtarzam: jestem dobrej myli. Gratuluj Panu, e nareszcie zdoby si na zrobienie tej ksiki. Rzeczywicie, rzecz wymagaa popychania", bo per traktacje z Wydawnictwem Morskim trway jeszcze dwa lata. Redakcja uporczywie trwaa przy owych postulatach opiniodawcy, a moje uzupenienia tekstu czekay na jego przyzwolenie. Natomiast kontakt z Lechem Bdkowskim okaza si wwczas niemoliwy, bowiem przebywa na da lekich morzach, korzystajc ze stypendium Polskich Linii Oceanicznych. Dopiero po powrocie z podry, Lech Bd kowski zoy ostateczn opini. W licie z 12 lipca 1977 roku powiadomi mnie: Wczoraj oddaem Pani Wandzie Przybysawskiej w Wydawnictwie Morskim opini o Pa skiej propozycji wydawniczej Jasna i Dersaw". Opinia jest jednoznacznie pozytywna i zaleca wydanie tej ksi ki (...). Mam zatem nadziej, e pod koniec roku przysze go Paski debiut si ukae, co sprawi mi przyjemno. O Jasnej i Dersawie" wzmiankuj w nocie, ktr w tych dniach zamieci Dziennik Batycki". 4 sierpnia tego samego roku otrzymaem pismo z Wy dawnictwa Morskiego z dawno oczekiwan wiadomoci: Szanowny Panie, mio mi poinformowa, e Kolegium naszego Wydawnictwa po zapoznaniu si z recenzj

11

p. Lecha Bdkowskiego - podjo decyzj wydania Pa skiej propozycji pt. Jasna i Dersaw". Ukazanie si dru kiem przewidujemy w planie roku 1979. Dziesi dni pniej Lech Bdkowski w licie do mnie adresowanym wspomnia przy okazji: Wie Pan ju zapew ne od Pani Przybysawskiej, e Paska ksika zostaa wstawiona do planu wydawniczego 1979 r. Bdziemy si stara, eby ewentualnie przesun na 1978. Zobaczymy. W kadym razie ksika bdzie! Jasna i Dersaw" ukazaa si jednak dopiero w 1981 roku, dwa lata przesuwana w planach wydawniczych. Ko poty z limitami papieru nie ustaway, a poza tym pierw szestwo mieli pisarze zawodowi" - za takich uwaano zrzeszonych ZLP - a ja do Zwizku wwczas jeszcze nie naleaem. Na tczewskim kiermaszu ksiki Lecha Bdkowskiego mona byo spotka jeszcze 18 maja 1975 roku. Podpisywa wwczas swoj powie Kulminacja" (WM 1972) i zbir opowiada Wszystko si liczy" (Ossol. 1971) . Drugi trop wspomnie o Lechu Bdkowskim biegnie take od majowego kiermaszu 1974 roku, ale w efekcie do tyczy Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Po imprezie, owego 5 maja 1974 roku, spotkalimy si w czwrk w ga binecie wczesnego dyrektora Miejskiej Biblioteki Publicz nej, Jerzego Ksi. W tych pogwarkach uczestniczy te Romuald Wentowski, wwczas inspektor ds. kultury mia sta i powiatu w Tczewie. Peniem w tamtym czasie funkcj kierownika Poradni Metodycznej Pracy Kulturalno-Owiatowej dla Miasta Tczewa i Powiatu Tczewskiego (poprzed nik Tczewskiego Domu Kultury). Te trzy jednostki - Wy dzia Owiaty, Kultury i Kultury Fizycznej, MBP i Poradnia Metodyczna - wsplnie z tczewskimi ksigarniami Domu Ksiki" organizoway coroczne kiermasze ksiki. Rozmowy w gabinecie dyrektora biblioteki toczyy si wok idei tosamoci narodowej i regionalnej. Mowa bya o Romanie Dmowskim i Jzefie Pisudskim, o losach Pomo rza, dzielnicy Rzeczpospolitej przez wieki naraonej na ata ki zachodniego ssiada, poczwszy od redniowiecznej Brandenburgii, o nacjonalizmie wspczesnych Niemcw, nie wykluczajc tych z wczesnej NRD, o potrzebie konso lidacji wszystkich Pomorzan. Oberwao si take tym, kt rzy przy stole w Jacie i w Poczdamie oddali Polsk pod wpywy ZSRR, i tym, ktrzy w Katyniu wymordowali pol sk inteligencj. Przyznam, e dla mnie bya to niecodzienna lekcja hi storii i wiedzy spoecznej. Lech Bdkowski - historyk i po litolog - przecie suchacz Akademii Nauk Politycznych, potem studiw politologicznych Wydziau Prawa Uniwer sytetu dzkiego (tam uzyska magisterium) oraz Jerzy Ksi i Romuald Wentowski - magistrowie historii - toczyli tego dnia spory o waciwe oblicze i miejsce Pomorza we wspczesnej Polsce. Zawsze jednak te tematy ocieray si o wielowiekowe konflikty z Niemcami. Mia racj Lech Bd kowski, gdy w jednym z biuletynw zaoonego przez siebie Klubu Myli Politycznej im. Konstytucji 3 Maja pisa: Pa trzc na wschd pamitajmy, e za plecami mamy Niemcw. Wielu Polakw mwi i zachowuje si tak, jakby Niemcy nagle wyparowali, albo przeobrazili si w chr aniow. Ta przestroga nie stracia na znaczeniu jeszcze teraz. Dzisiaj padyby z jego ust zapewne nieprzychylne sowa pod ad resem Eriki Steinbach i jej Zwizku Wypdzonych. Cz rozmowy zesza jednak na temat Zrzeszenia Ka szubsko-Pomorskiego. Lech Bdkowski chtnie widziaby w Tczewie oddzia ZK-P. Namawia do zaoenia chociaby koa. Zachca do tego w kadym licie. Dziaaczom regio

nalnym w Tczewie nie byo jednak spieszno, bowiem od 1970 roku istniao ju Towarzystwo Mionikw Ziemi Tczewskiej. Trzy dni po kiermaszowym spotkaniu - 8 maja 1974 roku - pisa do mnie m.in.: wysaem Panu publikacj zbiorow Spoeczno zrzeszona", wydana przez nas przed paru laty. Chciabym, aby zapozna si Pan z ni i take, eby przeczytali j Pascy koledzy (...). W sumie daje ona przekrj pewnego mylenia i odczuwania. Moe si Wam przyda w Waszych wasnych przemyleniach. Szkoda, e kontakt midzy nami nie zosta wczeniej na wizany. Nie sdz, e robicie susznie idc w pojedynk. Zastanwcie si nad tym. Jak ju Wam mwiem, jestemy gotowi udzieli Wam pomocy (...). Mamy ju do due dowiadczenie - w tym roku minie 18 lat od zaoenia Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego - i spore grono dzia aczy, w tym wielu modych, co bardzo wane. Nasz klub Pomerania", skupiajcy studentw gdaskich uczelni, przygotowuje wanie tych modych. Kociewiakw w nim mao. Podelijcie ich nam, zajmiemy si nimi, abycie i Wy z nich mieli pociech. W post scriptum doda: Prosz prze kaza pozdrowienia Panu Ksi i Panu z-cy inspektora owiaty, ktrego nazwiska, niestety, nie znam (chodzi o Romualda Wentowskiego). Skoro nie udawao si zaoy oddziau ZK-P, Lech Bdkowski postulowa powoanie w Tczewie chocia punk tu kolporterskiego wydawnictw ZK-P. W licie z 12 lipca 1977 roku pisa: Wydalimy ostatnio Bernarda Janowicza Bajki kociewskie", a dwa lata temu jak Panu wiado mo - Konstantego Bczkowskiego Gawadi kociew skie Kubi z Pinczina ". Ot mamy trudnoci ze zbyciem tych pozycji, poniewa Wy, Kociewiacy, jak gdybycie zupenie zatracili instynkt spoeczny i zmys organizacyj ny. Dlaczego do tej pory w Tczewie nie ma punktu kolpor tau ksiek ZK-P? Ju kilka lat temu zagadywaem o to Pana i Pana Ksicia. Jako nie moecie zadziaa. Do piero ostatnio odezwa si Starogard i chce z nami na wiza wspprac kolportaow: A co z Tczewem? Pro sz porozmawia o tym z innymi i nareszcie przestacie by picym wojskiem i wecie si w gar! I w tym miej-

12

scu obudzi nasz ambicj. We wrzeniu w bibliotece powsta punkt kolporterski. Zapotrzebowano gwnie publika cje dotyczce Kociewia i problematyki oglnopomorskiej. Osobicie z Bdkowskim rozmawiaem podczas VII Spotka Twrcw Literatury Kaszubsko-Pomorskiej we Wdzydzach - 23-24 wrzenia 1977 roku. Wrd 55 uczestnikw zapamitaem take Jzefa Borzyszkowskiego, Tadeusza Bolduana, Jzefa Ceynow, Ryszarda Ciemiskiego, Bolesawa Faca, Stanisawa Gostkowskiego, Zbigniewa Jankowskiego, Bernarda Janowicza, Jacka Kotlic, braci Kiedrowskich, Wadysawa Kirsteina, Aleksandra Labud, Zdzisawa Mrozka, Edmunda Puzdrowskiego, Stanisawa Pestk, Jana Piepk, Jerzego Sampa, Izabel Trojanowsk... Pamitam te, e w dyskusji zgosiem wniosek przeksztacenia nazwy Zrzeszenia na Zrzeszenie Pomorskie lub Zrzeszenie Pomorsko-Kaszubskie. Wywoao to wielk burz, a argument, e zjednaoby to wielu dziaaczy regionalnych Pomorza nie zyska uznania u tych zaciekych Kaszubw, cho Lech Bdkowski namawia do rozwagi. Osoba Lecha Bdkowskiego mocno utkwia mi w pamici w dniach wrzenio wych rozmw podczas strajku w Stoczni Gdaskiej w 1980 roku. Z zapartym tchem suchalimy wwczas transmisji radio wych tych rozmw z delegacj rzdow. A gdy si odzywa Lech Bdkowski, cz sto podpowiadajcy mdre myli Lecho wi Wasie, chwaliem si, e tego czo wieka znam osobicie. Lecha Bdkowskiego spotkaem jesz cze raz - w grudniu 1981 roku - na zjedzie delegatw ZK-P w Gdasku, ktry odby si w sali GTN przy Targu Rybnym, przy ktrym mieszka te Lech Bdkowski. Na le do tych wyrnionych, ktrym Lech Bdkowski da pierwszy numer tygodnika spoeczno-politycznego Samorzdno", ktrych mia kilkanacie. Pismo byo sy gnowane numerem cigym 177, rok II, bo wiem zachowao cigo autonomicznej kolumny o tej samej nazwie, ktra ukazy waa si od wrzenia 1980 roku w Dzienni ku Batyckim". Pismo nie miao suy wy cznie sprawom zwizkowym. W krtkiej rozmowie Lech Bdkowski przekonywa do tego, e Samorzdno" - jak sam tytu wskazuje - to take suwerenno we wntrzpastwowa. Takim pozosta w mojej pamici. Jego yczliwy umiech, to jego co tam sy cha?...". Pozostao po nim na pce kilka jego ksiek, niektre z autografem, a w teczce kilka listw, zakoczonych przyjacielskim zwrotem: ciskam do!

KAZIMIERZ ICKIEWICZ

Wymagajcy od siebie i innych

echa Bdkowskiego znaem osobicie. Zostaem mu przedstawiony w grudniu 1977 roku podczas VIII Walnego Zjazdu Delegatw Zrze szenia Kaszubsko-Pomorskiego w Gdasku. Byem wwczas studentem III roku historii na Uniwersytecie Gdaskim i czonkiem studenckiego klubu Pomorania", dziaajcego przy Zarzdzie Gwnym ZKP, a Lech Bdkowski sprawowa nieformaln funkcj opiekuna Pomoranii", ktr uwaa za pod chorwk" Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Z pocztkiem 1978 roku nastpia moja blisza wsppraca z Bdkowskim. Dotyczya ona redagowania wewntrznego pisma Oddziau Gdaskiego ZKP pt. Przednik". Przez dwa i p roku przygotowywaem materiay na temat dzia alnoci Zrzeszenia jego Oddziau Gdaskiego, Klubu Pomorania" i spraw dotyczcych regionalizmu. Pocztkowo z Pawem Zbierskim, pniej samo dzielnie, bo Zbierski rozpocz studia w Krakowie na Uniwersytecie Jagiel loskim. Lech Bdkowski odnotowa ten fakt: Poczwszy od niniejszego, czternastego ju, numeru nasz oklnik oddziaowy redagowany jest przez Kazimierza Ickiewicza. Pomaga mu Pawe Zbierski. Tak wic redakcja Przednika" przechodzi w rce modziey. Nadzr nad oklnikiem w dalszym cigu sprawuje Zarzd Oddziau, a personalnie Lech Bdkowski". Do poowy 1980 roku poznaem dobr szko dziennikarstwa. Lech Bd kowski by wymagajcym szefem wobec siebie i innych. Dowiadczenie, ktre wtedy zdobyem byo dla mnie bardzo przydatne pniej, kiedy pisaem do Dziennika Batyckiego", Zielonego Sztandaru", Sygnaw", Gazety Tczew skiej". Pomocne jest mi rwnie dzisiaj jako przewodniczcemu Rad Programo wych: Panoramy Miasta" i Kociewskiego Kantom Edytorskiego". Musz powiedzie, e Lech Bdkowski by czowiekiem bardzo konkret nym i rzeczowym. Czsto mawia, e z powodu ludzkiej gupoty i zawici opadaj nie tylko rce, ale i spodnie". Stawia sobie za cel edukowanie modych ludzi z Pomoranii" w zakresie samorzdnoci i demokracji. Miaem okazj i zaszczyt uczestniczy w spo tkaniach z Lechem Bdkowskim, ktre odbyway si u niego w mieszkaniu przy Targu Rybnym w Gdasku. Przedstawia wwczas niezafaszowan histori PRL-u, mwi na czym polega prawdziwa demokracja w odrnieniu od demokracji ludowej. W tym momencie na myl przychodz nazwiska tych, ktrzy brali udzia w spotkaniach u Bdkowskiego. Wspomn tylko: Kazimierza Klein (w latach 90. - wojewoda supski, senator RP; obecnie radny Sejmiku Wojewdztwa Pomorskiego), Kazimierza Klawitera (od po cztku lat 90. radny Rady Miejskiej w Rumii, a od 1998 roku radny Sejmiku Wojewdztwa Pomorskiego), Stanisawa Jank (dziennikarz Pomeranii", pi sarz i poeta kaszubski), Feliksa Borzyszkowskiego (przedsibiorca), Stefana Rambierta (nauczyciel na Kaszubach), Witolda Bobrowskiego (dyrektor Szkoy Kaszubskiej w Godnicy, dziaacz samorzdowy w gminie Linia). Lech Bdkowski by jednym z najwybitniejszych dziaaczy kaszubskopomorskich, ktry swoje ycie wypeni walk z broni i pirem w rku o woln i demokratyczn Polsk. Mia wasne zasady i pogldy polityczne, ale za wsze z szacunkiem odnosi si do pogldw odmiennych, jeli wynikay one z autentycznego przekonania. Kto przeszed przez jego szko i wytrwa moe dzi powiedzie: jestem dziaaczem samorzdowym, publicyst, pisa rzem, czowiekiem wyzwolonym z lku, czuym na troski i krzywdy innych. Kiedy Lech Bdkowski zmar Pawe Zbierski napisa, e odszed szary ksi Pomorza". By czowiekiem niezwykym, konsekwentnym w dziaa niu, doskonaym publicyst i pisarzem, ofiarnym i mdrym spoecznikiem, sygnatariuszem Porozumie Sierpniowych w Gdasku w 1980 roku. Myl, e gdyby Lech Bdkowski doy czasw przemian ustrojowych i doczeka III Rzeczypospolitej mgby peni najwysze stanowiska w pa stwie. Mia do tego predyspozycje i spoeczny mandat.

13

organizowany ruch przeciwalkoholowy w wiecie pojawia si na pocztku XIX wieku w Ameryce P nocnej, a dokadniej w roku 1808, kiedy to powstao pierwsze towarzystwo przeciwalkoholowe w Moreau, 1 w Stanie Nowy Jork . W rodowisku polskim pierwszym naukowym opraco waniem, ujmujcym alkoholizm od strony medycznej, byo dzieo lekarza, dr. Jakuba Szymkiewicza, O pijastwie2, wy dane w Wilnie w 1818 roku. Szymkiewicz to posta wielka i nieznana zarazem, doktor medycyny, chirurg, doktor filo zofii, nadworny lekarz cara Aleksandra I. To on pierwszy pisze o alkoholizmie jako chorobie. W Polsce zorganizo wane formy ruchu trzewociowego pojawiy si rwnie w pierwszej poowie XIX wieku. W zaborze pruskim ju w latach trzydziestych XIX wie ku, ze wzgldu na zastraszajc plag pijastwa, podjto pr by propagowania trzewoci oraz szerzenia idei towarzystw trzewoci. Rzd pruski za czasw Fryderyka Wilhelma III nawiza wtedy kontakt z rzdem amerykaskim, proszc, by ten przysa propagatorw trzewoci do pastwa pruskie go. W Poznaniu komisarz policji pruskiej zwrci si wtedy do duchowiestwa o szerzenie idei trzewociowych. Ponie wa jednak inicjatywy te wychodziy od wadz pruskich, nie spotkay si z wikszym zainteresowaniem zwaszcza w kr gach polskiego duchowiestwa katolickiego. Uwaano, e nie jest godnym propagowanie przez polski kler katolicki nie mieckiej inicjatywy. Nie chodzio tutaj o brak zrozumienia dla samej akcji trzewociowej, lecz bardziej byo to wynikiem nasilonego antagonizmu narodowociowego. Ponadto uwa ano, e zamiast tworzy towarzystwa, rzd pruski powinien respektowa przepisy policyjne w odniesieniu do dziaalno ci karczem, szynkw, gospd, a najlepiej niech je zlikwidu je 3 . Zmienio si to dopiero po roku 1842, kiedy to ukaza si oklnik archidiecezji poznaskiej, w ktrym wzywano ksiy, by zwrcili uwag na niebezpieczestwo pijastwa i alkoho lizmu, jakie przynosi naduywanie gorcych trunkw", czy li wysokoprocentowych. Zachcano rwnie, aby ducho wiestwo nie stronio od akcji trzewociowej prowadzonej przez wadze pastwowe. Od tego te momentu nastpi wy rany rozwj towarzystw trzewociowych. Zosta on jed nak zahamowany przez wydarzenia polityczne 1848 roku, a na stpnie wojn 1870 roku oraz okres kulturkampfu i hakaty, kiedy to dziaalno trzewociow uwaano za narodowo ciow i wywrotow. dano, by wszystkie zebrania publicz ne odbyway si w jzyku niemieckim (ustawa kagacowa)4. Pamitajmy, e na ziemiach Polski porozbiorowej nie byo rodzimej wadzy pastwowej typu rzdu polskiego, dlatego wwczas Koci katolicki, ktry zachowa swoj admini stracj, przewodzi w akcji antyalkoholowej.

Czas po odzyskaniu niepodlegoci przez Rzeczpospoli t to istna eksplozja powstawania bractw i organizacji trze wociowych na terenie polskiego Pomorza i diecezji che miskiej. To okres wzmoonej dziaalnoci i wieloci form propagowania trzewoci, co wpyno na uwiadomienie spoeczestwu zagroenia ze strony pijastwa i alkoholizmu. Podjta praca jest prb pokazania rozwoju myli prze ciwalkoholowej i ukazania genezy oraz rozwoju ruchu trze wociowego na Pomorzu. Nie mona jednak w niej pomi n tradycji nadmiernego spoywania alkoholu na ziemiach polskich, rodem z minionych wiekw. Mimo braku kom pleksowego opracowania historycznego, dotyczcego walki z alkoholizmem, zarwno w odniesieniu do caej Pol ski, jak i Pomorza, w interesujcym mnie okresie Polski porozbiorowej i okresu midzywojennego istnieje szereg przyczynkw naukowych i wiele opracowa o charakterze rdowym. Celem pracy badawczej, zaplanowanej na naj blisze lata, jest wic zbadanie i przedstawienie szczegl nie dziaalnoci antyalkoholowej, instytucji i osb, ktrym zawdziczamy powstanie i dziaanie nie tylko synnych Bractw T r z e w o c i , ale wielk s k u t e c z n o ruchu trzewociowego na polu ycia spoecznego. Std dzi naj waniejszym zadaniem jest pene rozpoznanie stanu bada i rde dotyczcych tej problematyki. Wrd rde archiwalnych na szczegln uwag za suguj materiay znajdujce si w archiwach kocielnych w Pelplinie i Poznaniu. W Pelplinie cenne s sprawozdania z wizytacji kanonicznych parafii, przeprowadzonych przez biskupw chemiskich. Dowiadujemy si z nich o dziaa jcych bractwach trzewoci, o liczbie ich czonkw, o za sadach ich funkcjonowania i warunkach przynalenoci oraz o misjach ludowych, ktrych owocem byy bractwa w parafiach. Tame zachowane s statuty tych bractw, ksi gi czonkw, spotka i naboestw, przeprowadzonych w czasie misji, ktre realizowali gwnie ojcowie jezuici i re demptoryci w pierwszych latach po Wionie Ludw. W Archiwum Archidiecezjalnym w Poznaniu znajduje my fragmentaryczne akta dotyczce Zwizku Towarzystw Abstynenckich Wyzwolenie", dziaajcego na terenie Wielkopolski i Pomorza od pocztku XX wieku. Take w ar chiwach pastwowych, zwaszcza w Gdasku, znajdujemy skromny zasb rde dotyczcych ruchu trzewoci na Pomorzu. S to midzy innymi relacje zawarte w aktach starostw, dotyczce ruchu trzewociowego inspirowane go przez rne podmioty, take administracj pastwow. Pozwalaj one na stwierdzenie, jakie organizacje i gdzie zajmoway si dziaalnoci antyalkoholow w XX wieku. Podobny charakter posiadaj dokumenty, ktre znaj duj si w archiwach parafialnych, midzy innymi w Sul-

14

czynie i Sierakowicach , ktre dotd poznaem najlepiej. S tam take protokoy wizytacji kanonicznych i kroniki parafialne. Na szczegln uwag zasuguj jednak doku menty z dziaalnoci konkretnych bractw trzewoci, akty zaoycielskie, ich statuty, spisy czonkw, sprawozdania ze spotka i naboestw. O wiele bogatsze od archiwalnych s rda drukowa ne. Podstawowa problematyka badawcza dotyczca po wstania i dziaalnoci ruchw trzewociowych znajduje swoje odzwierciedlenie w listach pasterskich biskupw che miskich. Poczwszy od roku 1837, przez cay czas zabo rw i okres II Rzeczpospolitej, moemy ledzi t proble matyk wanie w wydawanych listach pasterskich. Pierwszym z biskupw, ktry podj zdecydowan walk z pijastwem by Anastazy Sedlag (biskup w latach 1834-1856), ktry w roku 1837 w swoim licie pasterskim wskaza na zgubne dziaanie alkoholu. Zauway on jednak zbyt ma skuteczno dziaa podjtych przez probosz czw na terenie swoich parafii. Pisze o tym w nastpnych listach z 1843 i 1848 roku. To on wanie przy pomocy za konnikw: ojcw jezuitw, redemptorystw i misjonarzy z innych zgromadze przeprowadza misje ludowe, kt rych o w o c e m byy z a k a d a n e Bractwa T r z e w o c i . W 1844 roku wyda dla nich Statut Bractwa, aby mogy si pewniej rozwija oraz mie swoje u m o c o w a n i e w duszpasterstwie parafialnym i diecezjalnym. Statut ten nakazuje swoim czonkom nie tylko powstrzymanie si od picia wszelkich napojw alkoholowych, lecz rw nie, aby czonkowie bractwa w swoim domu nie poda wali gociom takich napojw, aby przy adnych oka zjach takich napojw u nich nie pito; ani na weselach, ani na pogrzebach, ani na chrzcinach, zgoa nigdy i ni gdzie, a goci, ktrzy lubi wdk, lub j przynosz, niech wcale nie zapraszaj" 7 . Zobowizuj si dalej czonkowie bractwa do gorliwej propagandy trzewoci i zwalczania nierozsdnych zwyczajw pijackich. Kolejny biskup chemiski, Jan Nepomucen Marwicz (w latach 1857-1886), znacznie rozszerzy zakres dziaa w walce o trzewo wiernych diecezji. Zwrci uwag na postawy duchownych. Aby pobudzi ich do gorliwszej pracy i wikszego zaangaowania, ogosi konkurs z na grodami pieninymi dla tych duchownych z parafii, gdzie praca bractw bdzie najlepsza. Szczeglnie ubolewa nad tym, jak sam pisa, e czsto (...) modzie porzucona samopas wasa si bez pracy (...) po karczmach i tam nasika zepsuciem i zgnilizn moraln..." 8 . Znajdujemy w listach pasterskich biskupa Marwicza sowa zachty skierowane do rodzicw, jak rwnie wskazwki co do ksztatowania waciwej postawy modych ludzi: Tylko wtedy bdzie w peni skuteczne i moralne wychowanie modego pokole nia, gdy bdzie ono znajdowao u swoich rodzicw i osb starszych cechy pozytywne, gdy bdzie widziao u nich walk ze swoimi sabociami i naogami, przede wszystkim za z pijastwem" 9 . Nastpca biskupa Marwicza, biskup Leon Redner (w la tach 1886-1898), w swoich listach pasterskich rwnie roz powszechnia ide trzewoci i wstrzemiliwoci. Wyrzu ca ludziom midzy innymi, e naduywanie przez nich alkoholu prowadzi do lekkomylnych posuni, faszo wania owiadcze i zezna sdowych, do krzywoprzysi stwa" 10 . Podobnie jak jego poprzednik, zwraca on uwag rodzicom na moraln stron ich ycia. Zarzuca im brak nie tylko cnoty trzewoci, ale otwarcie pitnowa uywanie alkoholu, codzienne przesiadywanie w karczmie, a przez to czste zabawy i co gorsza pijatyki". Rwnoczenie zach ca do umiarkowania, do prawdziwie chrzecijaskiego y

cia codziennego, zadawalania si tymi warunkami, jakie stay si ich udziaem, wreszcie do przykadnego wskazy 12 wania modym ideaw ycia . Biskup chemiski Augustyn Rosentreter (w latach 1899-1926), zajmujc si sprawami upadku moralnego spo eczestwa, powiedzia, e w gwnej mierze spowodowa ne jest to pijastwem". Z naciskiem podkrela wano trzewoci spoeczestwa. Pisa, e cnotliwe ycie chrzecijaskie zasadza si na trzewoci i roztropno ci w opanowaniu swoich poda, a wic winno to ce 13 chowa kadego chrzecijanina" . Przypomina, i szcze glnym zakresem wstrzemiliwoci, ktry obejmowa powinien kadego, co bardzo mocno podkrela, jest trzewo w uywaniu napojw palonych czyli wy 14 sokoprocentowych" . Biskup Chemiski z okresu II Rzeczpospolitej, Stani saw Wojciech Okoniewski (biskup w latach 1926-1939), aby unormowa duszpasterstwo w diecezji po okresie za borw, w 1928 roku zwoa Synod Diecezjalny. Obok spraw administracyjnych i duszpasterskich na synodzie rw nie podano wytyczne dla ruchu trzewociowego, co znalazo swoje odbicie w dodatku do statutu tego Sy 15 nodu . I tak domagano si od duszpasterzy, aby na terenie swojej parafii popierali zakadanie gospd bez alkoholowych, jako skuteczny rodek do walki z alko holizmem. Naoono na ksiy obowizek pouczania nowoecw o koniecznoci zachowania abstynencji, a rodzicw, aby nie czstowali alkoholem dzieci w wie ku szkolnym. Sami za kapani, decyzj biskupa, winni byli unika spoywania pokarmw w restauracjach, gdzie konsumpcja poczona bya do czsto ze spo ywaniem alkoholu. W czasie wizytacji kanonicznych arcypasterza proboszczowie zobowizani zostali do przedstawienia osigni uzyskanych na polu walki o trzewo swoich parafian. Szczegln opiek pole ci biskup otoczy dzieci, ktre winny by wychowy wane w duchu trzewoci. Zadanie to powierzy przede wszystkim rodzicom"'. Wan inicjatyw duszpastersk biskupa Okoniewskiego byo wyznaczanie przez niego dla caej diecezji - Tygodnia Propagandy Trzewoci. W niedziel poprzedzajc w tydzie w poszczeglnych kocioach diecezji poleci wygoszenie kaza, ktrych te maty winny by inspirowane biecymi i najbardziej pal cymi kwestiami ycia spoecznego danej parafii. Zaleca rwnie podkrelenie szczeglnie budujcej dziaalnoci Bractw Trzewoci, przygotowanie wystawy literatury wraz z przeroczami, spotkanie z modzie oraz cykle wykadw z dziedziny alkohologii. O wielkoci zaangaowania w przygotowanie Tygodnia Propagandy Trzewoci, ktry odby si np. od 1 do 8 lu tego 1927 roku, pod patronatem biskupa chemiskiego Stanisawa Okoniewskiego, niech wiadczy liczba organi zacji, ktre wchodziy w skad jego Pomorskiego Komitetu Organizacyjnego. Byy to: Pomorskie Koo Ksiy Absty nentw, Katolicki Zwizek Modziey Polskiej na Diecezj Chemisk w Wbrzenie, Zwizek Kapanw Unitas", Liga Katolicka na Diecezj Chemisk, Pomorski Zwizek Na uczycieli Abstynentw w Starogardzie, Pomorskie Towarzy stwo Ziemianek, Liga Przeciwalkoholowa w Grudzidzu, Zwizek Katolikw Abstynentw Wyzwolenie" w Kocie rzynie, Zwizek Katolikw Abstynentw Wyzwolenie" w Tczewie, Pomorska Chorgiew Harcerska17. Wielo organizacji trzewociowych i zaangaowa nych w nich ludzi, z rnych warstw spoecznych, jest po twierdzeniem prawdy, e to masowy ruch trzewociowy wieku XIX, i a do roku 1920, przyczyni si do zmiany

15

wiadomoci spoeczestwa okresu midzywojennego. Te zmiany wiadomoci oraz uzyskane dowiadczenie zbio rowe, nie pozostay bez wpywu na to, e w latach po roku 1920 Polacy okazali si zdolni do wykorzystania szansy zagospodarowania i obrony odzyskanej pastwowoci. Dla koordynacji dziaalnoci trzewociowej w diecezji w ro ku 1929 powoa biskup chemiski - Sekretariat General 8 ny' . Uoono te nowy Statut Bractw i Zwizku Bractw Wstrzemiliwoci, ktry zosta zatwierdzony 5 listopada 1931 roku, a sam biskup stan na czele wszystkich Bractw 19 Wstrzemiliwoci Diecezji Chemiskiej . Jest to warte szczeglnego podkrelenia. Dzi trudno znale podobny przykad. Stanowi on potwierdzenie wielkiego zaangao wania ksicia Kocioa w spraw trzewoci. Ilustracj skutecznoci pracy Bractw Trzewoci i ak tywnoci na rzecz otrzewienia narodu duchowiestwa diecezji chemiskiej jest artyku ks. Anastazego Krckiego (1888-1939), ktry na podstawie ankiety Kurii Biskupiej z roku 1937, opracowa statystyk wszystkich podmiotw 20 biorcych udzia w walce o trzewo na terenie diecezji . Interesujce s te opracowania lekarzy pracujcych z cho rymi na alkoholizm w orodkach lecznictwa zamknitego, np. w Kocborowie koo Starogardu Gdaskiego. Wspo mnie mona prace lekarza Stanisawa Kryzana, ktry pisa o alkoholizmie jako rdle chorb psychicznych 21 . Trzeba te podkreli wielk warto rdow, a zara zem rol spoeczn dla ruchu trzewoci, periodykw ko cielnych diecezji chemiskiej. S to Ordownik Kociel ny" (1857?-1925) oraz Miesicznik Diecezji Chemiskiej" (1929-1939). Znajdujemy tam liczne artykuy, dotyczce organizowania Tygodni Trzewoci, wykady i referaty ostrzegajce przed skutkami naduywania napojw alko holowych. Informoway one take o wszystkich przed siwziciach w dziedzinie umocnienia trzewoci i abs tynencji w yciu diecezjan. Warte odnotowania jest te to, e zamieszczano tam recenzje artykuw znajduj cych si w innych czasopismach, a poruszajcych in teresujc nas problematyk. W MDCh podejmowano te problematyk dotyczc zagroenia alkoholowego w kontekcie oglnopolskim. Informowano np. o Pierw szym Katolickim Midzynarodowym Kongresie Przeciw alkoholowym, ktry odby si w Warszawie w 1937 roku 22 , jak rwnie o budowie caej siatki organizacyjnej Polskiej Ligii Przeciwalkoholowej25. Skal zagroenia zwizanego z uzalenieniem od alko holu przedstawiaa rwnie codzienna prasa. Na uwag szczegln zasuguj materiay publikowane na amach Pielgrzyma", tak w okresie zaborw, jak i w dwudziestole ciu midzywojennym. Do szczeglnie wanych materiaw nale artykuy ks. Hieronima Gobiowskiego (1845-1918), ktry pisa o celowoci propagowania abstynencji 24 . By on wielkim spoecznikiem, udziela si w wielu towarzy stwach, podnosi poziom kulturalny spoeczestwa przez owiat i rozpowszechnianie polskich ksiek i czasopism. Cakowite powstrzymanie si od uywania alkoholu moty wowa i tak ju zbyt wielk iloci ludzi pijcych, a rwnie destrukcyjnym wpywem na zdrowie fizyczne i psychiczne czowieka. Ostatniego argumentu, ktrego uywa, bya sprawa oszczdnoci wielu milionw marek. Obliczy on, e ludno Polska pod zaborem praskim liczya 3,5 miliona, a wydawaa rocznie na alkohol okoo 250 milionw marek. Tak wic oszczdno wynikajca z abstynencji sigaaby sumy okoo 200 milionw marek25. Interesujce s artykuy ks. Szczepana Kellera (1827-1872), ktry ju wczeniej opublikowa cykl artykuw pod tytu em: P kopy wykrtw pijackich" 26 . W Pielgrzymie"

zamieszczano rwnie wiele informacji o przeprowadzonych misjach ludowych, wystawach i wiecach trzewociowych na terenie diecezji. Bardzo cenne informacje rdowe zawiera wydawane w Poznaniu czasopismo wit" (1901?-1939), w ktrym za mieszczano wiele artykuw poruszajcych problem walki o trzewo. Pisa na jego amach w 1909 roku rwnie 27 ks. Henryk Szuman (1882-1939) , wybitny spoecznik, dziaacz ruchu trzewociowego, zamordowany przez hitlerowcw. Zamieszczono tam midzy innymi jego ar tyku o dziejach pijastwa w Polsce oraz teksty wielu innych znawcw tego tematu. Nie brak te tragicznych sygnaw o wypadkach zwizanych z pijastwem na amach innych tytuw prasy codziennej Pomorza, ta kich jak Gazeta Gdaska" i Gazeta Toruska". Ich zna czenie jednak dla badanego tematu jest mniejsze, gdy temat pijastwa traktuj marginalnie. Klimat epoki i zagroenia zwizanego z pijastwem oddaj powiastki umoralniajce, stanowice namiastk wczesnej literatury piknej. Pisane byy one przede wszystkim na bazie dowiadczenia yciowego autorw, bardzo czsto duszpasterzy z pisarskim talentem. Jed nym z nich jest wspomniany ju ks. Szczepan Keller. Wystpowa on przeciw grzechom gwnym ludu, mi dzy innymi przeciw pijastwu i alkoholizmowi, by mo tem dla pijakw" 2 8 . Napisa ksik o szkaradnoci przeklctw pijackich, pod tytuem: Jad czowieczy, czyli przeklctwa, co znacz i pac" (Pelplin 1864) 29 . Bezkompromisowo jego walki z pijastwem oddaje pier wotny tytu ksiki: Jad czowieczy gorszy od jadu miji i padalca, czyli przeklestwa, co znacz i co pac" 3 0 . Dzieko to byo tak poczytne, e w Galicji doczekao si drugiego wydania, jak donis Pielgrzym" 31 padzier nika 1872 roku. Kolejnym autorem jest ks. Mateusz Osmaski (1796-1857), ktry swoje powiastki wyda w dru karni Karola Kohlera w Brodnicy. Pierwsza z nich to: Sej mik na bagnie w karbowskim bora, czyli przestroga dobrze yczcego dla czonkw bractwa trzewoci" z 1855 roku oraz O pijastwie" z 1857 roku. Rwnie ks. Stanisaw Kujot (1854-1914)31, napisa po wiastki drukowane w Pielgrzymie", w ktrych pokazuje moc tradycji pijackich i tragedie wynikajce ze dla ycia maeskiego, rodzinnego i spoecznego. Tytuy jego publi kacji mwi same za siebie. Na przykad Przygoda stryjaszka na zarczynach Kasi" (1881-1882). Stryjaszek, chrzestny ojciec Kasi, przynosi jej prezent zarczynowy - sze bu telek wspaniaego miodu pitnego. Po przemowach byo wielkie pijastwo. Bohaterowie tego upojenia w pijanym widzie" nie zapomnieli o modlitwie przed snem. Kolejne tytuy to: Dwa wieczory" (1882), Krte drogi, czyli historia modzieca zabkanego" (1883), Kto winien? Obrazek na szych czasw" (1884). W tych ostatnich powiastkach autor przeciwstawia haaliwe miasto - i miastowych" - spo kojnej, yjcej swoim yciem, pracowitej wsi. Wiejski cho pak prbuje naladowa ycie miastowych kolegw, a wic ich prniactwo, wygodnictwo i pijastwo. Naley tutaj podkreli, e powiastki te doskonale ilustruj wpyw miej skich zwyczajw i tradycji pijackich, oraz alkoholizmu, na ycie wiejskich parafian. Autorami byli duszpasterze, kt rzy dobrze znali rodowisko, pisali z autopsji, std tak traf ne s ich spostrzeenia, a i moray. Wyrazem zaangaowania we wszystkie dziaania i wysi ki Kocioa katolickiego w Diecezji Chemiskiej moe by to, e w 1909 roku istniay tam 233 bractwa na 247 parafii32. Ciekawym rdem do bada interesujcej nas proble matyki s te wspomnienia i pamitniki33, ktre z reguy za-

16

KMR

wieraj subiektywne odczucia i opinie, dla historyka, dla rozpoznania zjawiska alkoholizmu oraz ruchu trzewociowego i jego spoecznego oddziaywania, jake bardzo istot ne. S one take jakim potwierdzeniem skali zagroenia al koholizmem i wieloci form dziaania w pracy na polu trzewoci. Take poezja i beletrystyka tamtych czasw ukazuj nam, na ile i jak gboko zakorzenione s w mentalnoci spoecznej Pomorzan zwyczaje pijackie. Tre wielu utwo rw wskazuje, e autorzy doskonale zdaj sobie spraw, i nie ma takiej dziedziny ycia, gdzie brakowaoby alkoholu. Widzimy to nawet w yciu i przygodach Remusa" Alek 34 sandra Majkowskiego (1876-1938) . Oto fragment nieco przewrotnego dialogu w karczmie: Tylko nie czstujcie Remusa! rzek Trba, kiedy na stole pojawiy si kieliszki i butelka - bo on nie pije! Tym wicej bdzie dla nas - rzek Stach!". Rwnie w Panu Czorli35 cim" Hieronima Derdowskiego (1852-1902) , znajdujemy wiele fragmentw mwicych o zwyczajach pijackich. I tak o weselu, gdzie by te pan Czorlici, czytamy: Pani si ta proba druby spodobaa, wic gstego z butelki wina w kieliszek nalaa. Go wypi na jej zdrowie, czemu bya rada, podzikowa i poszed do ssiada. Wtedy mocno z pi stoletu plun ze dwa razy, e na wszystkich cianach wite zadray obrazy". Mamy i tu do czynienia ze swoist kon tynuacj obyczajw z czasw sarmatw. Zwyczaje i obrzdy zwizane z obecnoci alkoholu w yciu codziennym Kaszubw znajduj swoje odzwier ciedlenie w Sowniku gwar kaszubskich na tle kultury lu dowej" ks. Bernarda Sychty (1907-1982). Tame cytuje on star pie weseln, sigajc zamierzchych czasw i od legych wierze: eby ty chmielu, po tyczkach nie laza, toby nie robi z dziewczt niewiast. Oj chmielu, chmielu, chmielowe ziele. Nie obejdzie si bez ciebie adne wese le"36. Znajdujemy w jego Sowniku" rwnie ciekawe przy sowia zwizane z alkoholem, i tak np.: Dobrego karczma nie popsuje, a zego ani Koci nie naprawi"37 albo: Tam gdzie kieliszki dzwoni, tam pacierza nie odmawiaj"38. Ciekawe informacje zawiera te literatura naukowa m wica o obyczajach kaszubskich, gdzie alkohol i pijastwo miay swoje miejsce i obrzdowe uzasadnienie. Przyka dem jest praca Wacawa Odyca powicona kaszubskim obrzdom i obyczajom39. Obecny stan bada to nieliczna literatura naukowa, to przede wszystkim artykuy. Naley te zaznaczy, i opra cowania powicone tej problematyce, szczeglnie wyda ne w latach pidziesitych (epoka socjalizmu i cenzury), nie odzwierciedlaj w peni i rzetelnie istoty stanu rzeczy. Krytycznie trzeba podej nawet do opracowa np. Jzefa Burszty40, piszcego o wsi i karczmie w XIX wieku, ktry nadmiernie obwinia Koci za rozpicie pol skiej wsi. Wrd autorw podejmujcych problem trzewoci ciekawa jest posta Kazimierza Moczarskiego, ktry peni funkcj redaktora naczelnego Problemw Alkoholizmu", czasopisma wydawanego przez Spoeczny Komitet Prze ciwalkoholowy w czasach PRL-u. By on publicyst, spo ecznikiem, onierzem AK oraz autorem znanej powieci Rozmowy z katem". On to w 1969 roku na amach Proble mw" opublikowa artyku W 150-lecie ruchu przeciwal koholowego w Polsce"41. Artyku ten by czci wiksze go opracowania, ktre ukazao si dopiero w 1983 roku, jako Historia alkoholizmu i walki z nim"42, nakadem Spo ecznego Komitetu Przeciwalkoholowego w Warszawie. Warta odnotowania jest posta ks. Wadysawa Padacza; by to przed pierwsz wojn - harcerz, uczestnik

ruchu niepodlegociowego w gimnazjum Wadysawa IV w Warszawie, dalej kapan, onierz pod Monte Cassino, czowiek wielkiej wiedzy i dziaacz spoeczny, kawaler or deru Virtuti Militari. Zasuony mocno dla ruchu trzewo ci, autor wielu prac z dziedziny trzewoci; jeden z wa nych artykuw jego autorstwa zamieszczony jest w Homo Dei z 1963 roku; zatytuowany jest Katolicka Akcja Trze43 wociowa w Polsce Porozbiorowej" . Tam w krtkim zary sie ukazuje on dzieje walki antyalkoholowej na wszystkich ziemiach polskich, uwzgldniajc midzy innymi take Po morze i diecezj chemisk. Kilka cykli podobnych publikacji znajdujemy na amach 44 Ateneum Kapaskiego . Skierowane s do duszpasterzy z myl o ksztatowaniu postaw trzewoci w yciu parafial nym. Dotycz te pracy trzewociowej w parafii. Trzeba wspomnie te o pozycji ksikowej wydanej w ramach To warzystwa Naukowego KUL w Lublinie w 1973 roku, au torstwa ks. Zygmunta Zieliskiego, pt.: Koci katolicki 45 w Wielkim Ksistwie Poznaskim w latach 1848-1865" . Ukazany jest tam rozwj akcji trzewociowej, ktra, mimo swego spoecznego uzasadnienia i koniecznoci, swoj sku teczno budowaa jednak na gruncie religijnym, gwnie przez misje ludowe. Wadze pruskie widziay w misjach lu dowych wielkie niebezpieczestwo, gdy rzd nie dyspo nowa rodkami, ktrymi mgby przywiza do siebie cho pw i ziemian i przeama ich nieufno. Wadze pruskie zdaway sobie spraw z szerokich moliwoci szlachty i du chowiestwa w organizowaniu solidnego antypolskiego frontu narodowego, a jednoczenie antyprotestanckiego. Zainicjowana akcja trzewoci, najpierw przez ks. Jana Fic ka na Grnym lsku w 1844 roku, przeniosa si w tym samym czasie do Wielkopolski i na Pomorze. W poszcze glnych rozdziaach moemy przeledzi organizowanie misji ludowych w parafiach, ich skuteczno widoczn w powstajcych bractwach, wiadomoci o misjonarzach - kaznodziejach - apostoach trzewoci, o przepisach wy danych przez wadze zaborcze co do miejsc i warunkw przeprowadzenia misji w parafiach. Wspomniane wyej pozycje maj charakter po czci take rdowy. Inn ze wspczesnych pozycji dotyczcych gwnie tro ski o trzewo jest trzytomowe dzieo zatytuowane W tro sce o trzewo Narodu"46, (1 tom - 1994,2 tom - 1996, 3 tom - 2000). Jest to praca zbiorowa, pod redakcj Mariana Roma niuka, ukazujca sylwetki 35 polskich dziaaczy trzewociowych XIX i XX wieku oraz zawierajca antologi ich pism. Ta antologia tekstw i sownik biograficzny dziaaczy trzewociowych to nie tylko wane dzieo, ale i rdo historyczne. Moe stanowi te podrcznik dla tych, ktrzy obecnie po dejmuj i prowadz dalej dzieo ukazanych tam osb. Opracowanie to zawiera ich najbardziej trafne wypo wiedzi, przemylenia i ukazuje stosowane praktyczne roz wizania i sposoby oddziaywania. Podobny charakter ma dzieo ks. Henryka Mrossa, historyka, zasuonego kapana diecezji chemiskiej, a za tytuowane Sownik biograficzny kapanw diecezji che miskiej wywiconych w latach 1821-1920"47, w ktrym zawarte s biogramy kapanw szczeglnie zasuonych dla sprawy Kocioa i pastwa, spoecznoci polskiej i re gionu Pomorza, a przede wszystkim dla sprawy ruchu i bractw trzewoci w diecezji. Wan pozycj jest te artyku doc. dr. hab. Mariana Mroczki, profesora Uniwersytetu Gdaskiego, ktry uka za si w periodyku naukowym Gdaskiego Instytutu Teo logicznego, a zatytuowany: Ruch przeciwalkoholowy na Pomorzu w latach 1920-1939". Autor podkreli, e rozwija ny na Pomorzu (diecezji chemiskiej) ruch przeciwalkoho-

17

lowy wypeni wany fragment polskiego ycia spoeczne go, majcy na celu likwidacj wielowiekowych tradycji nadmiernego spoycia alkoholu, powstaych w wyniku utrwalonych zych obyczajw, dugotrwaego obowizy wania na wsi polskiej przymusu propinacyjnego oraz gwa townego rozwoju przemysu spirytusowego w XIX wieku. Gwnym celem bractw wstrzemiliwoci i abstynen cji byo utrzymanie osobistego umiarkowania w spoywa niu napojw alkoholowych lub cakowita abstynencja oraz szerzenie wiedzy o ekonomicznych, spoecznych i zdro wotnych skutkach naduywania alkoholu. Szczegln rol w tym zakresie odegrali ksia oraz nauczyciele, wasnym przykadem oddziaywujcy na rodowiska, w ktrym przy szo im pracowa" 48 . Mroczkowski pisze rwnie o tym, e w okresie midzywojennym na Pomorzu, oprcz polskich organizacji abstynenckich, pewn konkurencj byy pro wadzce oywion,dziaalno niemieckie loe Dobrych Templariuszy (Guttentemplerloge - neutralni religijnie), propagujce, zwaszcza wrd modziey, trzewo jako styl ycia modego pokolenia, i to niezalenie od pogl dw, przynalenoci politycznej czy religijnej. Jednak pod koniec lat dwudziestych, a bliej roku 1939, wzorem innych organizacji niemieckich, zostay one wczone w nurt dzia alnoci antypolskiej. Najbardziej aktywne byy loe w Gru dzidzu i w Tczewie. I tak np. w ramach loy grudzidzkiej

przygotowywano modzie niemieck do dziaa dywer syjnych, a pod adresem loy w Tczewie wysuwano za rzuty, e oprcz propagowania abstynencji alkoholowej i nikotynowej kadziono nacisk na rozwijanie niemczyzny w Polsce 4 9 . Problematyka dotyczca ruchu trzewociowego znaj duje rwnie swoje skromne odzwierciedlenie i miejsce w mo nografiach wsi i miast Pomorza, np. Wiela50, Brus51, Matarni 52 , Sulczyna53, Chmielna54, Oruni55. W mniejszym stopniu ujmowano ten problem we wspczesnych opracowaniach dotyczcych oglnie zagadnie alkoholu i abstynencji. Analizujc obecn sytuacj zagroenia alkoholowego i szukajc dobrego wyjcia, pomocy i zrozumienia mecha nizmw uzalenienia alkoholowego, autorzy wspczeni rzadko wracaj do historii. Jednym z nich jest Bohdan Woronowicz, ktry w ksice Grzech czy choroba" 56 na wizuje do historii ruchw trzewociowych. Sdz, i po peniejszym rozpoznaniu tego zjawiska i tutaj - historia moe by nauczycielk ycia". Jak dotd o wiele wicej wiemy z literatury mwicej o tradycji pijastwa w Polsce szlacheckiej ni o dziejach ruchu trzewociowego w czasach najnowszych. Zarw no zasobu rde, jak i stanu bada na Pomorzu nie mona nazwa bogatymi. Wynika to po czci z polskiej tradycji, w ktrej z reguy pijastwo traktuje si pobaliwie.

Przypisy:
1 R. Hercod, Ruch przeciwalkoholowy, w: Alkohologia - ksika podrczna dla walczcych z alkoholizmem, Warszawa 1928, s. 143. 2 J. Szymkiewicz, O Pijastwie, Wilno 1818. 3 Biblioteka Orodka Apostolstwa Trzewoci w Zakroczymiu, M. Banaszek, Narodziny nowoczesnego ruchu trzewo ciowego w Wielkopolsce, mps, s. 1-2. 4 M. Banaszek, op. cii., s. 4. 5 Archiwum Parafialne w Sulczynie. 6 Archiwum Parafialne w Sierakowicach. 7 W. Frelichowski, Aktualno i zadanie Bractw Wstrzemiliwoci, Miesicznik Die cezji Chemiskiej", 1936, nr 6, s. 462. 8 Cyt. za: F. Ringwelski, Jan Nepomu cen Marwicz, biskup chemiski, tame, 1939, nr 1-2, s, 162. 9 Cyt. za: J. Marwicz, List pasterski z dnia 24.02.1883 r., s. 6. 10 Cyt. za: L. Redner, List pasterski z dnia 02.02.1893 r., s. 11. 11 L. Redner, List pasterski z dnia 20.01.1894 K, s. 12. 12 Tame, s. 13. 13 Cyt. za: A. Rosentreter, List pasterski z dnia 02.02.1908 r., s. 4. 14 Tame, s. 5. 15 Statuta Synodi Dioecesianae Culmiensis, Pelplin 1929, s. 111; s. 181; s. 183. 16 Tame, s. 181-182. 17 Odezwa Pomorskiego Komitetu Diecezjal nego do Wielebnego Duchowiestwa na Tydzie Propagandy Trzewoci, 1-8.02.1927 r, Piel grzym", stycze 1929 r. 18 St. Okoniewski, biskup chemiski, Ty dzie Propagandy Trzewoci, MDCh, t. 1, 1929, nr 2, s. 74. 19 St. Okoniewski, biskup chemiski, W sprawie diecezjalnego statutu Zwizku Bractw Wstrzemiliwoci pod opiek Matki Boej Gromnicznej, MDCh, t. 3, 1931, nr 11, s. 805-806. 20 A. Krcki, Obecny stan walki z pija stwem w diecezji chemiskiej na podstawie

ankiety Kurii Biskupiej z roku 1937, MDCh, t. 11, 1939, nr 3, s. 194. 21 St. Kryzan, Alkoholizm jako rdo chorb psychicznych, MDCh, t. 12, 1930, nr 5, s. 351. 22 MDCh, t. 9, 1937, nr 1, s. 16-18. 23 Zarzd Gwny Polskiej Ligii Prze ciwalkoholowej, MDCh, t. 13, 1931, nr 1, s. 15. 24 H. Gobiewski, Cokolwiek o abstynen cji, Pielgrzym", 1906, nr 133-135. 25 Tame, nr 135. 26 Cyt. za: Sz. Keller, Pl kopy wykrtw pijackich, Pielgrzym", 1872, R. IV, nr 14-19. 27 H. Szuman, Z dziejw pijastwa w Pol sce. Zwyczaje pijackie za Sasw, wit", 1909, nr 12, s. 112. 28 Cyt. za: Pielgrzym", ks. Szczepan Kel ler, Wspomnienia pomiertne, 1872, nr 44, R. IV, s. 350-351. 29 H. Mross, Keller Szczepan, Sownik ka panw diecezji chemiskiej wywiconych w latach 1821-1920, Pelplin 1995, s. 130. 30 J. Banach, Szczepan Keller (18271872) ksidz, dziaacz spoeczny i owiato wy, pisarz ludowy, zaoyciel i redaktor, Pielgrzyma ", w: Zasueni ludzie Pomorza Nadwilaskiego z okresu zaboru pruskiego. Szkice biograficzne, Gdaskie Towarzystwo Naukowe, Gdask 1979, s. 82-84. 31 Piernicka L., Twrczo literacka dla ludu ks. Stanisawa Kujota, analiza i pr by oceny, Studia Pelpliskie, t. 3, 1982, s. 245-270. 32 wit", 1910, nr 9, s. 11. 33 N. Sulerzyski, Pamitnik byego posa ziemi Pruskiej, opr. A. Bukowski, Warszawa 1985. 34 A. Majkowski, ycie i przygody Remusa, Gdask 1997. 35 H. Derdowski, O Panu Czorlicim, co do Pucka po syce jachol, Gdask 1976. 36 Cyt. za: B. Sychta, ks., Sownik gwar kaszubskich na tle kultury ludowej, Wro caw 1967-1976, t. 1, s. 58. 37 Tame, t. II, s. 137. 38 Tame, s. 318.

39 W. Odyniec, Kaszubskie obrzdy i oby czaje, wstp do etnografii historycznej Ka szub w XVI i XVII wieku, Gdask 1985. 40 J. Burszta, Wie i karczma. Rola karcz my w yciu wsi paszczynianej, Warszawa 1950. 41 K. Moczarski, W 150-lecie ruchu prze ciwalkoholowego w Polsce, Problemy Al koholizmu", 1969, nr 1-2, s. 1-6. 42 K. Moczarski, Historia alkoholizmu i walki z nim, SKP, Warszawa 1983. 43 W. Padacz, Katolicka Akcja Trzewociowa w Polsce porozbiorowej, Homo Dei, 1963, nr 1, s. 26-33. 44 S. Kunowski, Walka z alkoholizmem jako problem duszpasterski, Ateneum Ka paskie, IX-X, 1974, t. 8, s. 218-225. 45 Z. Zieliski, Koci Katolicki w Wiel kim Ksistwie Poznaskim w latach 18481865, Towarzystwo Naukowe KUL, Lu blin 1973. 46 W trosce o trzewo Narodu. Sylwetki najwybitniejszych dziaaczy trzewociowych XIX i XX wieku, t. 1/2/3, praca zbir., pod red. Mariana Piotra Romaniuka, PARPA, Warszawa 1994/1996/2000. 47 H. Mross, Sownik biograficzny kapa nw diecezji chemiskiej wywiconych wiatach 1821-1920, Pelplin 1995. 48 M. Mroczko, Ruch przeciwalkoholo wy na Pomorzu w latach 1920-1939, Universitas Gedanensis", R. 11, 1999, nr 1-2 (19-20), s. 249. 49 M. Mroczko, dz. cyt., s. 254. 50 J. Borzyszkowski, Wielewskie gry. Dzie je Wiela i jego kalwarii, Gdask 1986. 51 J. Borzyszkowski, Koci w Brusach, Gdask 1988. 52 W. Szulist, Z przeszoci Gdaska -Matami, Lublin 1995. 53 B. Godowski, Sulczyno, Szkice z dzie jw wsi, Gdask 1995. 54 B. Grzdzicki, Chmielno, Gdask 1980. 55 J. Samp, Orunia, Gdask 1992. 56 B. Woronowicz, Grzech czy choroba. Alkoholizm jest chorob, Warszawa 1997.

18

Na regionalnej ciece

ubliczna Szkoa Podstawowa im. Bronisawa Malinowskiego w Warlubiu regionalizmem zajmu je si od wielu lat. Z powodzeniem wprowadza treci regionalne do pro gramw nauczania historii, jzyka pol skiego, muzyki czy plastyki. Znan, nie tylko w Warlubiu, ordowniczk tych dziaa jest nauczycielka-regionalistka, Maria Wygocka. Na pocztku marca 2004 roku na jej zaproszenie przyjechaa do szkoy, ko lejny ju raz, kociewska hafciarka, Bo ena Ronowska z Terespola Pomorskie go. Dzieci przywitay j serdecznie jak dobr znajom. Zajcia rozpoczy si krtkim eg zaminem" z wiedzy o Kociewiu. Z wiel kim zaangaowaniem dzieci mwiy o swojej maej ojczynie. Wsplnie od piewano hymn Kociewia, a take om wiono herb tego regionu. Grupa dziew czt z V i VI klasy pochwalia si swoimi pracami hafciarskimi. Pokazyway swo je dziea" zaproszonej twrczyni, a ta nie szczdzia im pochwa, chocia nie obeszo si bez uwag. Podczas zaj hafciarka z Terespo la omwia kociewski haft kolorowy i czepcowy, strj regionalny oraz sku pia uwag na tajnikach malarstwa na szkle. Dzieciom bardzo podobay si prace hafciarki, jednak najbardziej in teresoway je obrazki malowane na szkle. Twrczyni zaproszono na kolejne spotkanie, by w praktyce zademonstro waa technik malowania na szkle. Spo ro bowiem dzieci zgosio ch udziau w tych zajciach. Szko w Warlubiu wyrnia co szczeglnego w zakresie nauki o regio nie. Wikszo uczniw kiedy wyro nie zapewne na prawdziwych kociewiakw szczyccych si czyteln" wiadomoci o przynalenoci do regionu, dla ktrych ich maa ojczy zna" w tej wielkiej" bdzie najdro szym kawakiem ziemi. Ale eby to zaszczepione w rodzinach przywiza nie do regionu pogbi, musz si ujawni tacy pasjonaci jak Maria Wygocka czy Boena Ronowska.

Boena Ronowska (w stroju ludowym) na lekcji o regionie. Na grnym zdjciu w towarzystwie Marii Wygockiej

Wszystkie fot. archiwum szkoy

MAGOSIA KMR

Z Ireneuszem Figurskim, kustoszem Izby Regionalnej Ziemi wieckiej rozmawia Boena Ronowska
Kociewiacy ciesz si zapewne, e w regionie powoa no kolejn placwk muzealn. Prosz powiedzie, kiedy i z czyjej inicjatywy ona powstaa? Izba Regionalna - bo taka jej nazwa - powstaa w 2002 roku z inicjatywy Rady Miejskiej w wieciu. Uroczyste otwarcie nastpio 1 lutego tego roku. Warto jednak wspo mnie, i pierwsze gosy o koniecznoci powoania w wie ciu muzeum regionalnego pojawiay si w latach siedem dziesitych XX wieku. Najwikszym propagatorem tej idei by nieyjcy ju Jan Kamiski, historyk - amator i wielki mionik dziejw wiecia. Rwnie czonkowie Towarzy stwa Mionikw Ziemi wieckiej przez wiele lat walczyli o powoanie takiej placwki. Najwikszym problemem by brak odpowiedniego pomieszczenia. Z chwil przerwania prac nad rekonstrukcj zamku pokrzyackiego upada koncepcja umieszczenia muzeum wanie w tym obiekcie. Dopiero po blisko trzydziestu latach znalazo si miejsce godne muzeum - w budynku Paacu lubw, w samym sercu miasta. Izba Regionalna ma dopiero dwa lata i jest chyba naj modsz tego typu placwk na Kociewiu. Jak wyglday jej pocztki? Rzeczywicie jest to najmodsza tego typu placw ka na Kociewiu, ale cho moda wiekiem moe si po chwali do ciekawymi zbiorami. Wikszo ekspona tw trafia z rk ludzi, ktrzy przez dugie lata oczekiwali powstania muzeum w wieciu. Najwikszy zbir pozo stawi po sobie wspomniany Jan Kamiski, ale bardzo ciekawe eksponaty przekazali te Jzef Grochocki z Drzycimia i Zdzisaw Erdmann ze wiecia. Dziki kontaktom z antykwariuszami z Poznania i Szczecina zakupilimy kilka ciekawych wydawnictw zwizanych z Ziemi wieck. Przy tworzeniu sali kociewskiej" ogromnej pomocy udzielia prof. Maria Pajkowska-Kensik. Nie tylko dostarczya cz eksponatw, ale te wskazaa ludzi, ktrzy pomogli nam nada temu miejscu osta teczny ksztat. Tak dotarlimy rwnie do pani, Boe no. Haft kociewski i strj ludowy pani autorstwa znaj duje si w tej sali w widocznym miejscu. Dzikuj. Przyznam, e jest to miy akcent, osobicie sprawiajcy wielk satysfakcj. Ale s te inne zbiory, przecie wcale nie mae. Czy ich gromadzenie powodowa o jakie problemy? Zbiory Izby Regionalnej cigle si powikszaj, przede wszystkim dziki mieszkacom wiecia, ktrzy co jaki czas przynosz rne ciekawostki odkryte na przysowiowym strychu". Sprawia to ogromn rado, ale te obawiamy si, e niedugo zacznie brakowa miejsca na ekspozycj wszystkich ciekawych przedmiotw. Mog od razu uprze dzi pytanie o wystawy okresowe - brak nam na to w tej chwili pomieszcze.

Placwka skada si z kilku pomieszcze. Kade z nich czym si wyrnia. Izba Regionalna cznie prezentuje histori i kultur ca ego powiatu wieckiego, ale poszczeglne sale maj swj odrbny charakter. W pierwszej sali poznajemy najdaw niejsze dzieje wiecia i okolic do czasw wojen szwedz kich, nastpna sala powicona jest pamici Jana Kamiskiego, potem przechodzimy do sali prezentujcej tradycje wojskowe w wieciu. Dwa nastpne pomieszczenia maj szczeglny wystrj - pierwsze to sala kociewska, gdzie zwiedzajcy mog zajrze do wntrza chaty - pomys ten zosta zaczerpnity z muzeum w Piasecznie. W ostatniej sali czeka na goci makieta wiecia z czasw, kiedy miej scowo leaa nad Wis. Tu rwnie mona zobaczy jedne z najcenniejszych eksponatw, ktrymi s ornaty z pocztku XVIII wieku. Nikt nie wtpi, i taka placwka jest miastu i regiono wi potrzebna. Wiekowe wiecie zasuguje na to, by w tej formie upowszechnia wasn przeszo i tradycj. Prak tyka nie jest jednak atwa ani prosta. Kto ponosi gwny ciar utrzymania izby? Izba Regionalna, jak kada placwka kulturalna, utrzy mywana jest z budetu gminy. Bardzo moe cieszy fakt, i w tak trudnych dla kultury czasach znajduj si pienidze na ten cel. Wpywy z biletw wstpu nie byyby w stanie pokry nawet czci kosztw utrzymania. Rocznie odwie dza nas okoo tysica osb, chocia mamy nadziej, e dziki publikacjom i rnym formom reklamy wzronie licz ba goci w naszej izbie. W izbie organizowane s lekcje muzealne. To intere sujcy pomys. Jak s te lekcje realizowane i czy ciesz si zainteresowaniem? Od grudnia zeszego roku rozpoczlimy cykl spotka pt. Gawdy historyczne". Pomys spotka si ze sporym zainteresowaniem ze strony szk i z pewnoci bdziemy go kontynuowali w biecym roku. Tematyka spotka zo stanie poszerzona o zagadnienia zwizane z kultur regio naln. W ten sposb chcielibymy przywrci ideay ma ych ojczyzn", ktre stawiay nacisk na zwizek czowieka z miejscem, w ktrym mieszka, uczy si i pracuje, z jego histori, kultur i caym kolorytem lokalnym. Jako kustosz Izby Regionalnej sprawuje Pan opiek rwnie nad zamkiem. Tak, to prawda. Izba Regionalna to rwnie zamek pokrzyacki, ktrego jestemy gospodarzem. Dziaalno na zamku jest tylko sezonowa, gdy obiekt ten nie jest przy stosowany do funkcjonowania przez cay rok. Od maja do koca wrzenia zapraszamy turystw do zwiedzania jedy nego zachowanego skrzyda zamku oraz podziwiania wspa niaych widokw ze szczytu wiey (wys. 34,5 m). Niepo wtarzalna atmosfera redniowiecznych murw sprawia, i coraz wicej osb interesuje si naszym najcenniejszym zabytkiem. Jak kady zamek i nasz w wieciu ma swoje tajemnice, ktre mona pozna ogldajc go na wasne oczy. Dlatego zapraszam serdecznie do zwiedzania. Szczeglnie warto wybra si w okresie letnim, gdy na dziedzicu zam kowym na turystw bd czekay dodatkowe atrakcje:

20

KMR

Muzeum poudniowego Kociewia


pokazy walk rycerskich, konkursy strzelania z uku i kuszy, pokazy dziaania machin oblniczych. Pojawia si ostatnio inicjatywa odbudowy zamku. Ma ona szanse powodzenia? Jak Pan uwaa? Na pomys odbudowy zamku patrz do sceptycznie. Moim marzeniem byoby tylko doprowadzenie do dawnej wietnoci istniejcego skrzyda zamku i wykorzystanie go w jak najlepszy sposb. Potem mona marzy o odbudowie reszty zamku. Mam nadziej, e tegoroczny pomys wpynie na oywienie komnat zamkowych. Mianowicie od maja do wrzenia wikszo ekspozycji z Izby Regionalnej zostanie przeniesiona na zamek. Zobaczymy, jak ta zmiana spodoba si turystom. Kolejn atrakcj czekajc na turystw bdzie obecno czonkw naszego bractwa rycerskiego. Bractwo pw. w. Katarzyny, patronki zamkowej kaplicy, istnieje od roku, ale ju moe pochwali si udziaem w licznych turnie jach i inscenizacjach historycznych. Z czasem moe to wa nie nasi rycerze stan si gospodarzami zamku, jak to si dzieje chociaby w Gniewie lub Golubiu-Dobrzyniu.

Budynek, w ktrym mieci si Izba Regionalna Ziemi wieckiej Sala prezentujca dzieje wiecia i okolic do czasu wojen szwedzkich w XVII wieku

W sali kociewskiej uwag zwraca kobiecy strj ludowy W ostatniej sali znajduje si makieta z czasw kiedy miasto leao nad Wis

Na progu Izby Regionalnej oraz zabytkowe ornaty z XVII i XVIII wieku z kocioa klasztornego

Wreszcie tam dotarem. Dotychczas z zaprosze korzystaa Wanda Koucka, redakcyjny sekre tarz, opowiadajc po powrocie, jak tam sku tecznie si upowszechnia wiedz o regionie. Od 1997 roku na bieco docieray te relacje Marii Wygockiej, dziki ktrym nasi czytelnicy poznali cele warlubskiej uczby. Przez te wszystkie lata na drodze staway mi jakie przeciwnoci, za to na uroczysto zakoczenia VIII edycji konkursu kociewskiego udao mi si dojecha. Do Warlubia prowadzi kilka drg. Nie trudno trafi do tej liczcej ponad 700 lat miejscowoci, najatwiej mona dotrze krajow 1 " , ktra dla ruchu midzynarodowego zostaa oznaczona symbolem E 75, biegnc z pnocy na poudnie niemal wzdu Wisy wschodnim kracem Kociewia. Z Czarnej Wody, razem z Andrzejem Grzybem, pod ylimy wojewdzk szos 214, ze Zblewa przez Lubicho wo, Skrcz, Guche, Osiek, Jeewnic, znowu si zachwycajc: jak urokliwe jest to nasze Kociewie. A co dopiero wedrze si w te lene ostpy, w te gusze, pow drowa Steckami, drkami poprzez ki i bory, skrajem je zior, wzdu rzeczek i strumieni. Po godzinnym podziwianiu wjechalimy do Warlubia. To wspczesne znacznie si rni od dawnej osady Warciluba czy zdrobniaego Warluba, odnotowanej po raz pierwszy w 1277 roku, a przynalenej wwczas do kaszte lanii nowskiej. Dzisiaj Kociewie szczyci si masem extra z Warlubia, na ktrego opakowaniu widnieje wiejski pejza z krow na pierwszym planie. W sklepach do kupna zach ca sporo przernych miksw" i masowych" wyrobw, ale kiedy si syszy prosz to dobre" albo to prawdziwe" - wiadomo, i mowa o tym z Warlubia. Warlubie nie tylko z masa synie, caa gmina nabie ra coraz wikszego znaczenia turystyczno-wczasowego. Pooona na skraju Borw Tucholskich wabi tury-

Od lewej: Emilia Ruliska, Irena Brucka (prezes Kociewskiego Towarzystwa Owiatowego) i Barbara Hyla-Makowska (pose RP)

stw swymi jeziorami, wrd ktrych Radodzierz (246 ha) naley do najwikszych na Kociewiu; atrakcj kra jobrazow jest te dolina Mtawy ze swoj Szwajcari Rulewsk" i grzybnymi lasami. Jest tu co zwiedza: za bytkowe kocioy, dwory, paace, kociewskie chaty. Przed wizytami letnikw nie broni si soeckie wsie: Bkowo, Bunia, Bzowo, Krusze, Pochocin, Pochocinek, Wielki Komrsk - wszystkie usytuowane wok Warlubia, albo w gbi lasw pooone Lipinki. Ziemia dawnego Warci luba wyrnia si wan dla wspczesnoci cech - trosk o zachowanie i przekazy wanie dziedzictwa kulturowego. Jeszcze nie tak dawno nie wszyscy tu wiedzieli, e ich maa ojczyzna zwie si Kocie wie. Dowiedzieli si o niej w wyniku dziaalnoci nauczycieli-regionalistw miejscowej szkoy, gdy zaczto realizo wa program edukacji regionalnej. - Kultywowanie tradycji naszego regionu - powiedziaa Maria Wygocka - w nauczycielskim gronie gwny anima tor tej idei - stanowi stay element kalendarza imprez regio nalnych w warlubskiej podstawwce. Parafrazujc sowa Cypriana Kamila Norwida: Aby mierzy drog przysz, trzeba wiedzie skd si wyszo" w peni wykorzystujemy zasoby rodowiska lokalnego: miejscowoci i ich zabytki historyczne, zbiory muzealne, wszelkie lady kultury mate rialnej i duchowej. Tak, to prawda! Pamitam grupy uczniw z Warlubia, odbywajcych wycieczki do Tczewa, Gniewa, zwiedzaj cych muzeum i katedr w Pelplinie, szukajcych ladw po Juliuszu Kraziewiczu w Piasecznie, zagldajcych do na szej redakcji, bowiem dzieci byy ciekawe, jak powstaje Kociewski Magazyn Regionalny". Wszystko to byo zre alizowane naprawd, wypraktykowane na dotknicie rki, pogldowo sprawdzone. Nic na niby. - Poprzez ciek regionaln pod hasem Kociewie, maa pomorska ojczyzna" - uzupenia pani Maria - rozbu dza si zainteresowania regionem, poznaje wasne dzie dzictwo kulturowe i jego wartoci, ksztatuje postawy patriotyczne, stwarza warunki do indywidualnego i grupo wego dziaania na rzecz innych. - A wic midzy innymi konkursy, wystawy, pre zentacje? - Tak. Wan rol w tych zamierzeniach odgrywaj or ganizowane we wsppracy z Rad Gminy midzygminne konkursy recytatorskie i plastyczne, ktre zachcaj do poszerzenia wiedzy o ziemi najbliszej i s przewodnikami w poznawaniu maej ojczyzny. Tegoroczny konkurs to ju jego sma edycja. - Kociewskie konkursy w Warlubiu maj ju swoj hi stori. Istniej przecie od 1997 roku. Zainteresowalimy uczestnikw wieloma tematami. Osiem zrealizowanych tematw mwi za siebie. To bo gaty w treci zestaw, ale zapewne nie zabraknie kolejnych tematw na nastpne lata. Konkursy przecie bd trway nadal. - Widzimy potrzeb nieustajcej uczby o Kociewiu - podsumowaa Maria Wygocka.

Moja rozmwczyni w tych dziaaniach nie jest osamot niona. Szacunku i umiowania regionu ucz te Maria Czaj ka i Maria Jankowiak. Trzy Marie mog by przedmiotem zazdroci niejednej szkoy.

Tegoroczny konkurs podsumowano 6 kwietnia. Jak co roku zjechali si gocie, rozdano nagrody i dyplomy, ta czy i piewa szkolny zesp folklorystyczny. A byo co podsumowywa, a wczeniej ocenia, bowiem w konkur sie recytatorskim udzia wzio 55 uczniw - z Drzycimia, Jeewa, Komrska, Nowego, Osia, Smtowa, Warlubia, Wielkiego Komrska, Wierzchw. Nagrodzono 13 recyta torw i 19 wyrniono. Liczna bya te lista nagrd i wy rnie konkursu plastyczno-fotograficznego. Liczba uczestnikw bya jeszcze wiksza. Poza chtnymi z miej scowoci ju wczeniej wymienionych, odnotowano jesz cze tych z Lipinek, Przysierska, wiecia, Terespola Pomor skiego. Udane efekty uczestnikw tego konkursu mona obejrze na wystawie pokonkursowej. Konkursy kociewskie w Warlubiu s w powiecie wiec kim pewnego rodzaju wydarzeniem, zarwno regionalnym jak i kulturalnym. Dlatego szybko na nie reaguje lokalna prasa, m.in. Express wiecie", oznajmiajc w swoich tytu ach: Kociewie w poezji i plastyce", Kraina pdzlem i so wem malowana", Jest taka kraina...". O Kociewiu sycha coraz czciej i coraz wicej, take dziki owej uczbie w Warlubiu. To wany element w krajo brazie spoecznym caego regionu, bowiem tej imprezy nie omijaj posowie RP Byli na niej rwnie obecni radni wo jewdzkich sejmikw - pomorskiego i kujawsko-pomor skiego, gdy wiadomo, i Kociewie ley na dwch admini stracyjnych obszarach, a take twrcy, regionalici, ktrzy zawsze co w Warlubiu mog podpatrze. Natomiast obec no hafciarki Boeny Ronowskiej, jedynej niemal osoby na co dzie ubierajcej si w ludowy strj oraz poczstu nek Koa Gospody Wiejskich z regionalnym jeciem utwierdziy, e ziemia Warciluba kociewsk zawdy bya. W tej krainie nad Wis, Wd i Wierzyc po naszamu gadaju nie tylko na konkursach.

Szkolna Pracownia Regionalna Pod wiatrakiem" w warlubskiej szkole

HISTORIA KOCIEWSKIEGO KONKURSU W WARLUBIU


I edycja- 1997 rok Kociewie - tradycje, teraniejszo, wspczesno II edycja-1998 rok Kociewie - ma pomorsk ojczyzn III edycja-1999 rok Z Kociewia do Europy - co pokazaby przyjacielowi z obcego kraju w swoim regionie? IV edycja - 2000 rok Wszystko, co kochamy w maej ojczynie V edycja-2001 rok Rodzina jest jak drzewo... VI edycja-2002 rok Cztery pory roku na Kociewiu VII edycja-2003 rok Kociewsk bajka VIII edycja-2004 rok W krainie nad Wis, Wd i Wierzyc

Wystp zespou folklorystycznego z SP w Warlubiu podczas Kociewskiej Gali" w dniu 6.04.2004 r-

Andrzej Grzyb wrcza laureatom klas II i III nagrody ufundowane przez Sejmik Wojewdztwa Kujawsko-Pomorskiego

KMR

23

rozmawia ANDRZEJ GRZYB


1 maja - niedawno powiedziaoby si w woln sobot, w kadym razie w weekend - obudzimy si w Unii Europejskiej. Cudu nie bdzie ani tego dnia, ani nastpnego. Czy wolno nam wierzy, e Polska zyska?

wali dobre projekty i od tego czy nasi przedstawiciele we wadzach unijnych bd ksztatowali programy pomoco we moliwie przystajce do naszej specyfiki i potrzeb.
Szkoda, e na licie Platformy Obywatelskiej do Parlamentu Euro pejskiego zabrako Kociewiaka. W Parlamencie Europejskim, jeli otrzyma Pan poparcie wyborcw, bdzie Pan reprezentowa Pomo rze, wic take Kociewie. Czy moemy na Pana liczy?

Poszerzenie Unii Europejskiej jest zrealizowaniem ma rze wielu pokole o Europie otwartej i prawdziwie wolnej. Dzie ten bdzie mia symboliczne znaczenie, bo wrcimy jako nard na nalene nam miejsce na Starym Kontynen cie. W ten sposb zniknie pozostao ducha ukadu ja taskiego, a Europa stanie si silniejsza, bezpieczniejsza i stabilniejsza. W pierwszym okresie po akcesji na pewno pojawi si trudnoci. Takie wnioski moemy wycign z dowiad cze Irlandii czy Hiszpanii, ale w duszej perspektywie kraj nasz zyska. Jestem przekonany, e jako spoeczestwo za kilka lat stwierdzimy, e podjty przez nas trud opaci si, e ostateczny bilans bdzie korzystny. Polska jest du ym pastwem w rodku Europy i dlatego nie moe po zwoli sobie na stanie z boku i przygldanie si integracji gospodarczej naszego kontynentu. Musimy aktywnie w czy si w rytm jej ycia i by rozgrywajcym, a nie przed miotem gry europejskich politykw.
Jak we wsplnej Europie znajd si grupy regionalne - Kociewiacy i Kaszubi?

Bd reprezentowa Polsk i Pomorze, ale mj punkt widzenia jest szczeglny. Uwaam si za regionalist, za czowieka, ktry dobrze rozumie potrzeby spoecznoci regionalnych. Jeli zostan czonkiem Parlamentu Europej skiego, zamierzam bardzo mocno forsowa spojrzenie re gionalne w myleniu o sprawach europejskich. Z ca pew noci Kociewie moe na mnie liczy. Zreszt mam tu liczn rodzin. Dobrze czuj i znam specyfik tego regionu.
Peni Pan sporo funkcji, choby uniwersyteckich. Jest Pan take przewodniczcym Sejmiku Wojewdztwa Pomorskiego, prezesem Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego. Kandyduje Pan do Parlamentu Europejskiego. Czy to nie za wiele? Podoa Pan tym wszystkim obowizkom?

Unia w sensie kulturowym zorganizowana jest wedug zasady jednoci w rnorodnoci. Z tego powodu spo ecznoci regionalne (etniczne) s bardzo cenione. Robi si wiele, eby wspiera mae ojczyzny i ich kultury. Istnie j liczne programy suce temu celowi, ale eby z nich korzysta, trzeba samemu wykaza wasn aktywno i ini cjatyw. Bez zaangaowania reprezentantw Kociewia i Ka szub w struktury europejskie niewiele zyskamy. Najwicej zaley od nas samych, od tego czy bdziemy przygotowy

Z ca pewnoci zrezygnuj z obowizkw przewod niczcego Sejmiku, nawet gdyby nie byo formalnych prze szkd w czeniu funkcji posa do Parlamentu Europejskie go. Moja kadencja jako prezesa ZK-P koczy sie w grudniu 2004 roku. Uwaam, e lepiej robi jedn rzecz a dobrze. Mog zagwarantowa, e pozostabym w bardzo cisym kontakcie z samorzdami i mieszkacami naszego wojewdztwa. G boko wierz, e moja poyteczno z punktu widzenia re gionu i jego spraw byaby nie mniejsza ni obecnie.
Kociewiacy planuj na 2005 rok kolejny, III Kongres Kociewski. W organizacji I Kongresu Kociewskiego Zrzeszenie Kaszubsko-Po morskie na wiele sposobw pomogo. Na II Kongres, organizowany samodzielnie przez stowarzyszenia kociewskie, nie tylko te zjedno czone w Federacj Stowarzysze Kociewska Wiba", Zrzeszenie przysao tylko pozdrowienia. Czy w naszym, kociewskim kongresie ju w unijnej rzeczywistoci wezm udzia bracia i ssiedzi Kaszubi zgodnie ze sowami Sychty: jedna matka nas przecie kolebaa..."?

Do Kongresu Kociewskiego jestem ustosunkowany bardzo yczliwie. Zreszt I Kongres zosta zorganizowany przez Zrzeszenie Kaszubsko-Pomorskie, a w II Kongresie uczestniczy wiceprezes Zarzdu Gwnego ZK-P. Jestem zdecydowanym zwolennikiem bliskiej wsppracy organi zacji regionalnych. Razem moemy zrobi i osign wi cej. Wprawdzie w 2005 roku ju nie bd prezesem Zrze szenia, ale gorco bd zachca kolegw, a zwaszcza kociewskie oddziay ZK-P, eby jak najaktywniej zaanga oway si w zorganizowanie III Kongresu Kociewskiego. Osobicie z wielk chci wezm w nim udzia.

Prof. Brunon Synak w towarzystwie regionalistw z Kociewia: Andrzeja Grzyba (z prawej) i Romana Landowskiego Fot. Antoni Filipkowski /AJ.F. Media

26

KMR

PREKURSORZY ZJEDNOCZONEJ EUROPY

akon cysterski, ktry zdoby wielk popularno w zachodnioeuropejskim krgu kulturowym redniowiecza, zrodzi si z potrzeby odnowy du chowej zakonu benedyktynw. By jedn z pierwszych in stytucji czcych zrnicowan Europ, a to poprzez scen tralizowan wadz, wzajemne zalenoci czce poszczeglne klasztory rozsiane po terenie caej Europy, wspln ide monastyczn oraz coroczne spotkania opa tw na kapitule generalnej w Citeaux. Wszystko to stwarza o moliwo wymiany pogldw oraz informacji z caego prawie kontynentu. Wymiana pogldw i dowiadcze na corocznych spotkaniach opatw w Citeaux pozwalaa po-

ski misjonarz cysterski, dziaajcy w redniowieczu na Po morzu napotka na trudnoci czynione mu przez wspbraci. Trwae natomiast owoce ycia ewangelicznego w du chu Ora et labora" (mdl si i pracuj) wydaa misja we wntrzna, w miejscach, gdzie zakadano klasztory. Na krt ko bowiem przed kasat zakonw, pod koniec XVIII wieku, cystersi w Rzeczypospolitej byli jednym z waniejszych zakonw mniszych. Mieli 22 opactwa mskie, w ktrych yo 689 zakonnikw oraz trzy zakony i jeden przeorat z ob sad 78 mniszek - cysterek. Pracowali w 93 orodkach dusz pasterskich wcielonych do zakonu. 53 kocioy pocysterskie znane s dzi jako szczeglne miejsca kultu. Siedem z nich to orodki kultu Krzya w. i Mki Paskiej, cztery - kultu w. Bernarda, pozostae

Ora et labora
Idea jednoci Europy wpisana w pomorsk rzeczywisto
zna uwarunkowania dziaalnoci cystersw w rnych kra jach, a tym samym doskonali formy zarzdzania. To wa nie dziki nowatorskim rozwizaniom organizacyjnym, cy stersi posiadali ju w XIII wieku prawie 700 domw zakonnych. Byy one rozsiane na terenach Europy obj tych wpywami kultury aciskiej, niezalenie od podzia w politycznych, etnicznych czy narodowych. Niezwyka ich pracowito, przedsibiorczo, zdolnoci organizacyj ne, cige udoskonalanie narzdzi pracy przyczyniy si, oprcz utrwalania wiary i rozpowszechniania kultu Maryj nego, do krzewienia rolnictwa, hodowli i rozwoju rzemio sa. Powstae dziki zagospodarowaniu nowych terenw nadwyki produkcyjne spowodoway rozwj handlu, a tym samym gospodarki rynkowej. Ponadto we Wschodniej Europie oprcz zada kultu rotwrczych cystersi podejmowali rwnie dziaalno mi syjn i przemysow. Od chwili chrztu Polski naczelnym zadaniem Kocioa bya misja goszenia ewangelii wszystkim narodom". Do tego polecenia Chrystusa dostosowywali si rwnie cy stersi, cho trzeba zaznaczy, e akcja misyjna nie wypywa a z ich reguy zakonnej, bowiem s zakonem proweniencji benedyktyskiej. Zapewne dlatego te opat Chrystian, polto miejsca kultu Matki Boskiej, w. Jadwigi i b. Wincente go Kadubka. Dwanacie cysterskich sanktuariw cieszy si midzydiecezjalnym zasigiem kultu. S to: Bardo, Byszewo, Jdrzejw, Krzeszw, Lubawka, Ludmierz, Mogia, Rokito, Rudy, Szczyrzyc, Trzebnica, Wiele Zaobrzaski. Wielk te spucizn pozostawi zakon na Pomorzu - w Oliwie, Pelplinie i arnowcu, w ktrych lokowali si cystersi w pocztkach XIII wieku. Uksztatowane tu przez wieki wielkie dziedzictwo materialne i duchowe szarych mnichw" odegrao ogromn rol kulturotwrcz na ziemi kociewskiej i pomorskiej. Cho dzisiaj tylko kilku cyster sw sprawuje sw posug w Oliwie, duch ich nadal yje w pamici, tradycjach i dziaaniach kulturalnych.

ALICJA SYSZEWSKA

OPACTWO SZARYCH MNICHW NA KOCIEWIU

ziki cystersom na kartach historii pojawia si Pelplin - w 1274 roku, kiedy to ksi pomorski Mciwj II daruje t wie zakonowi. Konwent zakonu przybywa tu 27 padziernika 1276 roku z Pogdek, dokd z Doberanu (Meklemburgia) sprowadzi zakonnikw ksi Sambor II.

Pierwsz budowl, ktra tu powstaa byo oratorium (dzi kaplica w. Krzya) wzniesione na planie prostokta. Pomidzy XIII i XVI wiekiem w dolinie nad Wierzyc za konnicy wznieli trjnawow katedr, zabudowania klasz torne i gospodarcze. Jak pisa w swojej kronice Jan Du gosz: Klasztor ten by tak pikny i znakomity ze wzgldu na wzniesione w nim budowle i mury, e atwo budzi u wszystkich miertelnych podziw, I budzi nadal... Doskonale zachowany i wspaniale odrestaurowany przez obecnych gospodarzy kompleks cysterski przyciga oczy turystw, szczeglnie trjnawow, jedenastoprzsow bazylik, przecit w poowie dwunawowym i dwuprz sowym halowym transeptem. Niezwykej urody i smaku sklepienia powstaway stopniowo. Najwczeniejsze s skle pienia gwiadziste, najpniejsze sieciowe i krysztaowe z 1557 roku. Dat t mona (za ks. J. St. Pasierbem) uzna za koczc budow katedry, mimo e prace trway jeszcze pniej. Uwag przykuwa bogate wyposaenie wityni, w tym 23 otarze, z ktrych gwny uznawany jest za jeden z najwyszych na wiecie (25,5 m). Jak w zotej oprawie byszcz tu obrazy Hermana Hana; za najokazalsze trzeba uzna Koronacj NMP Maryi" oraz Wizj w. Bernarda". Najcenniejszym zabytkiem jest zbir stalli i nieliczne poli chromie z pierwotnego wystroju. Bazylika budowana bya przez okoo 250 lat i jest dru gim co do wielkoci kocioem ceglanym w Polsce. Od strony poudniowej przylega do kocioa klasztor zbudowany wok czworobocznego wirydarza. W skrzy dle wschodnim, przeznaczonym dla ojcw, znajdowaa si zakrystia, kapitularz, rozmwnica i sypialnie mnichw. W czci poudniowej, dla nowicjatu, miecia si jadalnia i refektarz. W ramieniu zachodnim mieszkali konwersi, czyli bracia bez wice. Uzupenienie stanowiy przepikne ogro dy, myn na Wierzycy i zabudowania gospodarcze. Opac two przeyo kilka poarw; w XV wieku byo wielokrotnie rabowane i napadane w czasie potopu szwedzkiego". Dekretem z dnia 5 marca 1823 roku administracja pru ska zarzdzia kasat klasztoru. Dziki bulli z 16 lipca 1821 roku powikszony zosta obszar diecezji chemiskiej, a Pel plin ustanowiono jej stolic (od 1992 r. diecezji pelpliskiej). witynia cysterska zostaa katedr, a otaczajca j wie rozrosa w miasteczko. W klasztorze umieszczono Se minarium Duchowne i biskupie Collegium Marianum.

w Kulturotwrcza rola cystersw na Kociewiu" zako czy I Jarmark Cysterski. Przedsiwziciu patronowali wwczas, midzy innymi, Marszaek Sejmu RP Maciej Payski, Biskup Pelpliski prof. dr hab. Jan Bernard Szlaga, Genera Zakonu Cyster sw O. Maur Esteva, Opat Klasztoru w Citeaux O. 01ivier Quenardel, Ambasador Republiki Francuskiej w Polsce Benoit D'aboville, Ambasador Republiki Federalnej Nie miec Frank Elbe oraz Marszaek Sejmiku Wojewdztwa Pomorskiego Jan Zarbski. witom pelpliskich szarych mnichw" przewodni czy Starosta Tczewski Marek Modrzejewski, natomiast ko mitetowi organizacyjnemu obchodw - Alicja Syszewska. W bazylice katedralnej odbyo si prawykonanie utworu Augustyna Blocha Bonum est nos hic esse - na 725- lecie przybycia cystersw do Pelplina. Bonum... -jest legen darnym zdaniem, ktre wypowiedzie mieli cystersi przybyw szy na ziemi nadan im przez Mciwoja II. Odczyta je mo na jeszcze dzi na portalu jednego z wej do katedry pelpliskiej. W Muzeum Diecezjalnym otwarto specjalnie przygoto wan wystaw obrazujc klasztory cysterskie Zachodniej Europy w fotografiach Karla von Lindena oraz zbir rkopi sw i starodrukw z ksigozbioru opactwa pelpliskiego. Gwnym gospodarzem I Jarmarku Cysterskiego w Pel plinie bya modzie placwek owiatowych podlegych Sta rostwu Powiatowemu w Tczewie, ktra pod opiek swoich nauczycieli przygotowaa cz inscenizacyjn w konwencji redniowiecznej oraz zaprojektowaa i wykonaa stosowne do- koncepcji jarmarku stroje, rekwizyty i scenografi. Dziki duemu zainteresowaniu licznych goci oraz ak ceptacji spoecznoci lokalnej coroczne Jarmarki Cyster skie w Pelplinie ju na trwae wpisay si do kalendarza kulturalnych imprez powiatu tczewskiego, Kociewia i Po morza, co te z pewnoci wpyno pozytywnie na pod niesienie wiadomoci historycznej mieszkacw regionu oraz podkrelenie kulturotwrczej roli pelpliskich cyster sw; odbudowao i oywio redniowieczne tradycje jar marczne, promujc miasto oraz region.

JARMARK CYSTERSKI
Jarmark Cysterski, ktry odbywa si tradycyjnie w dru giej poowie wrzenia na terenie dawnego opactwa cy sterskiego w Pelplinie, nawizuje w swej formie i treci do redniowiecznych jarmarkw kupieckich organizowa nych w miastach, najczciej z okazji wikszych wit ko cielnych, gwnie patronalnych. Splata si rwnie z ob razem wczesnych turniejw rycerskich na cze monowadcw oraz zabaw mieszczaskich i plebejskich. Oywia take pami o dawnej obrzdowoci religijnej i kul turze teatralnej trup wdrownych artystw. Dlatego te wanie tu, w Pelplinie, kady moe wraz z rozbawion i harcujc modzie szk powiatu tczew skiego wzi udzia w barwnym, redniowiecznym koro wodzie, ktry wdrujc ulicami przypomina uroczysty wjazd ksicia Mciwoja do miasta. Na placu przed bazylik katedraln i Collegium Maria num zobaczy trzeba koniecznie inscenizacje z dziejw dawnego miasta obrazujce wczesne ycie dworskie, mieszczaskie i plebejskie. Dziki modziey poznajemy dzie bakaarza w redniowiecznej szkce, bierzemy udzia w pogrzebie rycerza lub dworskiej uczcie weselnej; uczest-

TRADYCJE CYSTERSKIE W PELPLINIE


gospodarze dawnego opactwa cysterskiego w Pelplinie wykazuj wielk dbao o przejt wielowiekowa spucizn szarych mnichw. Rwnie wiadomo lokalnych wadz samorzdowych i grupy fascynatw dziedzictwem cyster skim doprowadziy do podjcia dziaa podkrelajcych kulturotwrcz rol zakonu na terenie Kociewia. Skutkiem tego Starostwo Powiatowe w Tczewie przy wsparciu, midzy innymi, samorzdw Pelplina, Gniewa i Grudzidza oraz Zespou do Bada nad Histori i Kultur Cystersw w Polsce Instytutu Historii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Instytutu Historii Uni wersytetu Gdaskiego, Wyszego Seminarium Duchow nego i Liceum Katolickiego Collegium Marianum w Pel plinie zorganizowao w dniach 21-23 wrzenia 2001 roku obchody 725. rocznicy powstania opactwa cysterskiego nad Wierzyc. Trzydniow, midzynarodow sesj naukoWspczeni

KMR

niczymy w procesie o czary i przemarszu sekty chystw; jestemy wiadkami walk zbrojnych Bractwa Rycerskiego Zamku Gniewskiego i uczymy si dawnych tacw z dwor kami Mistrza Bractwa Jacka Ordowskiego, czuwajcego nad waciwym przebiegiem ulicznego teatrum. Kady z goci ma prawo udziau w turnieju sprawno ci rycerskiej O Zoty Bet Wielkiego Mistrza" lub turnie ju plebejskim dla publicznoci, ktr zabawiaj licznie przy byli na jarmark do opactwa cysterskiego w Pelplinie kuglarze, ebracy, kmiecie, rycerze i dworki. Dzieci i modzie maj szans ciekawie spdzi popo udnie na poszukiwaniu legendarnego skarbu szarych mnichw" ukrytego w opactwie nad Wierzyc, a chtni zmaga sportowych mog wzi udzia w tradycyjnym Bie gu Cystersw, wiodcym ulicami miasta. Warto rwnie powici chwil czasu na refleksj przy dwikach muzyki dawnej i chralnej w blasku wiec i pochodni we wntrzu cysterskiej wityni. Tocznie zgromadzeni na jarmarcznym placu kupcy ofe ruj przybyym gociom byskotki, ozdoby i pamitki, de wocjonalia i zioa; za mode, nadobne przekupki przekrzy kuj si, by skusi przechodniw kmiecym jadem, znamienitymi napojami i podami ziemi. Kowale, patnerze i snycerze; drukarze, rymarze i garn carze prezentuj dawne rzemiosa i zachcaj do kupna wytworw pracy swych rk. Pooony przy mynie cysterskim kompleks Jado i na pitek" zapewnia wszystkim zmczonym gociom spoczy nek oraz najlepszej jakoci dania i napoje przyrzdzane wedug staropolskich receptur. W jego pobliu prezentuj swe prace twrcy ludowi Kociewia.

Cystersw w Polsce Uniwersytetu im. Adama Mickiewi cza w Poznaniu, jak rwnie gospodarzami obiektw pocysterskich, przedstawicielami zainteresowanych samorz dw wojewdzkich, powiatowych i gminnych, na terenie ktrych le opactwa cysterskie, zaowocoway trafnymi inicjatywami oraz konkretnymi decyzjami programowymi i promocyjnymi Szlaku Cystersw w Polsce. To wanie w Pelplinie, podczas wspomnianego spotkania powoano Rad Szlaku Cystersw w Polsce przy Prezesie Kongrega cji Cystersw w Polsce, ktr to godno w chwili obecnej sprawuje o. Cist. dr Eustachy Kocik, opat z Wchocka. Prezesem Rady obrano prof. dra hab. Andrzeja Marka Wyrw z UAM w Poznaniu, a sekretarzem Alicj Syszewsk reprezentujc w radzie powiat tczewski. Szlak znaczony podrami po klasztorach i obiektach pocysterskich daje zainteresowanym szans na specyficz n wypraw w poszukiwaniu duchowoci cysterskiej. Wa nie jej przesanie moe sta si atrakcyjne do rozwinicia tzw. turystyki alternatywnej. Systematyczne przemierzanie szlaku powinno wzbudzi nie tylko refleksj nad przeszo ci, ale te ksztatowa harmoni ze rodowiskiem natural nym, z ktrym silnie zwizani byli wanie cystersi. Cysterski Trakt, jak mao ktry z innych szlakw kulturowych, nadaje si do eksponowania i krzewienia idei jednoci Europy. Z zachodu, pnocy i poudnia wyru szali bowiem z macierzystych opactw cystersi, by zakada klasztory filialne na ziemiach polskich, tworzc sie ci sych powiza czcych regiony, prowincje, diecezje.

ZOBOWIZANIE WOBEC DZIEDZICTWA


rojekt waciwego zagospodarowania turystyczne go i promocji polskiej czci szlaku, jako integral nej czci Europejskiego Szlaku Cystersw, daje wsplnotom lokalnym, posiadajcym na swym terenie uytkowane aktualnie przez cystersw obiekty oraz za bytki pocysterskie, moliwo zaistnienia na kulturo wych i turystycznych mapach jednoczcej si Europy. Daje prawdziw szans wczenia si w proces integra cji naszego kontynentu w sposb aktywny, ywy, bezpo redni: wczenia si w proces, w ktrym poszukujc tego, co wsplne dla narodw europejskich, moemy jednocze nie prezentowa bogactwo i rnorodno dziedzictwa kulturowego naszego kraju. Szlak w Polsce przebiega przez rnorodne tereny, odmienne regionalnie, kulturowo i kra jobrazowo.. Istot pozostaje jednake prezentacja najatrak cyjniejszych miejsc umoliwiajca zwiedzajcym poznanie peni kultury materialnej i duchowej kadego regionu, jego specyfiki przyrodniczo-krajobrazowej. Jeszcze mao znana, pomorska cz szlaku cysterskie go, obok wspaniaego dziedzictwa materialnego zakonu, charakteryzuje si wybitnymi walorami przyrodniczo-krajobrazowymi, a dobrze zagospodarowana baza turystycz na oraz pooenie w pobliu wanych traktw komunika cyjnych daje moliwo atrakcyjnego spotkania z kultur i histori. Wszystko to stanowi dla nas wielkie zobowizanie do dalszych dziaa kulturotwrczych z moliwoci samore alizacji, ale przede wszystkim ubogacania ycia maych i wikszych wsplnot lokalnych, w ktrych drzemi olbrzy mie moliwoci tworzenia kultury codziennej w oparciu o wielowiekowe dziedzictwo materialne i duchowe cyster sw, w duchu ich pozdrowienia Ora et labora".

NA CYSTERSKIM SZLAKU

ziki tym inicjatywom historia splata si w PelpliI nie ze wspczesnoci. Duch szarych mnichw" znad Wierzycy wci tu yje, a wielkie dziedzic two spenia nadal kulturotwrcz rol - inspiruje naukow cw, pobudza do dziaa wychowawcw, radosn zabaw edukuje modzie oraz przysparza radoci jarmarcznej o re ligijnej proweniencji. Dlatego te Pelplin stanowi istotny punkt kulturowy na Szlaku Cystersw w Polsce, ktry jest czci Europej skiego Szlaku Cysterskiego utworzonego przez Rad Eu ropy w 1990 roku w ramach midzynarodowego programu europejskich drg kulturowych. Ide uruchomienia szlaku jest przyblienie dziejw i do robku kulturowego opactw na caym jego obszarze wraz z ukazaniem ich znaczenia w rozwoju kulturowym danego regionu oraz historyczny zwizek z Europ Zachodni. Wszystko to stanowi odzwierciedlenie chrzecijaskich korzeni naszego kontynentu, ktrego Polska i Ziemia Kociewska z Pelplinem jest nierozerwaln czci. Podjte przez Starostwo Powiatowe w Tczewie dalsze kroki zmierzaj w kierunku zintegrowania dziaa rnych stron zainteresowanych upowszechnieniem dziedzictwa materialnego i duchowego cystersw w czci Europej skiego Szlaku Cysterskiego przebiegajcego przez opac twa na terenie Polski. Temu wanie suya organizacja spotkania w dniu 20 wrzenia 2003 roku w Pelplinie, w przeddzie III Jarmar ku Cysterskiego. Wsppraca z Polsk Kongregacj Cy stersw oraz Zespoem do Bada nad Histori i Kultur

ZENON GURBADA

Nowscy kameralici muzyki dawnej


dokoczenie
Nagroda gwna - Harfa Eola
Czas upywa nieubaganie szybko i nadszed dorocz ny konkurs Schola Cantorum - Kalisz '88". Na ten ogl nopolski przegld w dniach od 1 do 6 lutego zesp przygo towa program skadajcy si z utworw: Fatalia bazeskie" w opracowaniu Z. Ciechana, Canta lo cuco" Marca Anto nio Pordenone, Dobranoc ci Anusieko" i Sza Filida" w opracowaniu H. Boskara, ecy" w opracowaniu Z. Cie chana i Yn the meny Month of May" Henrego Youlla. Jego zaprezentowanie zaowocowao przyznaniem nagrody gw nej - Harfy Eola w kategorii zespow kameralnych. Od czytujc uzasadnienie przyznania zespoowi z Nowego tak wysokiego wyrnienia, przewodniczcy jury - prof. Ta deusz Krukowski z Akademii Muzycznej we Wrocawiu zwrci uwag na jego stylowe brzmienie, idealn intona cj, piknie wyszkolone gosy modych piewakw oraz do skona wrcz prezencj caego zespou. Zalety te sprawiy, e w kategorii zespow wokalno-instrumentalnych Fistu latores et Cantores Novienses by niekwestionowanym faworytem od samego pocztku. W czasie trwania przegldu zesp wystpi w Miej skim Orodku Kultury, zwiedzi Fabryk Pianin i Forte pianw Calisia" oraz oglda Kopciuszka" w Teatrze im. Wojciecha Bogusawskiego. Na wystpy w Kaliszu zesp po raz pierwszy zgoszo no pod nazw Fistulatores et Cantores Novienses i tak ju pozostao. Sukces zespou by opisywany w prasie lokal nej: Gazecie Pomorskiej" i Ilustrowanym Kurierze Pol skim", a w Nowem gratulacje Eugenii Butyskiej i jego czonkom przekazyway zakady pracy, instytucje i organi zacje spoeczne oraz indywidualnie - spoeczestwo. Za rzd SPOEM PSS zaprosi wszystkich na przyjcie do ka wiarni (10.02), a w szkole, podczas uroczystego apelu z okazji rocznicy wyzwolenia Nowego (19.02.) dyrektor Wieczysawa Jasiska przekazaa gratulacje i dodatkowo Eu geni Butysk uhonorowaa nagrod. Po sesji Rady Narodowej Miasta i Gminy, obradujcej 24 marca 1988 roku w wietlicy Pomorskiej Fabryki Mebli zesp zaprezentowa swj program artystyczny. Spotkanie to byo okazj do odebrania gratulacji i nagrody pieninej w kwocie 100 tys. z od przewodniczcego RNMiG - Edwar da Szagi. Ponadto koncertowano w ESI (22.04.), Liceum Ogl noksztaccym im. Mikoaja Kopernika (29.04.) i w wieciu z okazji obchodw 650. rocznicy uzyskania praw miejskich (7.05.) oraz podczas Jarmarku wieckiego" (28.05.). Sawa nowskiego zespou rozniosa si daleko. Wyra zem tego byo zaproszenie do ukowej w wojewdztwie zamojskim, z prob o uczestnictwo w imprezie acy - a kom". W dniach od 2 do 4 czerwca zesp tam koncertowa. Po zakoczeniu roku szkolnego, na pocztku wakacji kon cert dla rodzicw i sympatykw zespou odby si w Wiej skim Domu Kultury w Bochlinie. Zacz si rok szkolny 1988/1989 i zesp zacz solidnie wiczy we wtorki i pitki. Repertuar stawa si coraz bo gatszy, a jego cz zaprezentowano 13 listopada podczas mszy witej w kociele p.w. w. Maksymiliana Kolbego. Nastpne koncerty z recytacjami o tematyce boonarodze niowej odbyy si w Liceum Oglnoksztaccym (22.12.) oraz we wasnej szkole (30.12.). Na zaproszenie rektora Se minarium Duchownego w Pelplinie, ze specjalnie przygo towanym repertuarem dla profesorw i alumnw, zesp koncertowa ju 7 stycznia 1989 roku. Ten sam program zosta powtrzony (29.01.) w Lipinkach w gminie Warlu bie. Ju jako laureaci Harfy Eola z 1988 roku chr uczestni czy w koncercie inauguracyjnym XI Festiwalu w dniu 31 stycznia Schola Cantorum - Kalisz '89". Jak zawsze jego czonkowie brali udzia we wszystkich imprezach towarzyszcych. Nastpnego dnia koncertowano w sali widowiskowej Domu Kultury w Pleszewie. Wrd sucha czy, by rektor Akademii Muzycznej w odzi, ktry po kon cercie pochwali nowian za wszechstronno i bogactwo repertuaru. Po powrocie koncertowali w Klubie Seniora PFM z okazji Dnia Kobiet oraz 27 marca w kociele parafialnym podczas mszy w. wielkanocnej. W podzice ks. proboszcz Z. obocki przekaza na rzecz zespou kwot 40 tys. z. Kolejnym sukcesem zespou wraz z chrzystami byo zakwalifikowanie si do Oglnopolskiego Konkursu Ch rw Szkolnych a'Cappella w Bydgoszczy w dniu 1 kwiet nia 1989 roku. Nowianie zajli wtedy pierwsze miejsce i zdo byli Zoty Kamerton". 6 maja w Inowrocawiu zesp uczestniczy w prezentacjach szkolnych zespow muzyki dawnej. Dawny kolega, czonek chru, grajcy rwnie na flecie - ks. Sawomir Otlewski w dniu 21 maja odprawia w No wem msz w. prymicyjn. T uroczysto uwietnili czon kowie zespou. W czasie obchodw Dni Kwidzyna (1.06.) zesp koncertowa na zamku kwidzyskim.

Wypoczywaj i koncertuj
Zblia si koniec roku szkolnego i w jedn z czerwco wych sobt zesp wybra si na wycieczk rowerow do Lipinek. Byo deszczowo, ale wycieczka udaa si i na zako czenie piewano podczas mszy w. w Warlubiu. Natomiast 29 czerwca czonkowie zespou z namiotami, pocigiem udali si na wycieczk do Gdyni. Wypoczywali i piewali: na mszy dla rybakw na Oksywiu, a w niedziel w kociele p.w. Naj witszego Serca Pana Jezusa w Gdyni. Odwiedzili rwnie byego nowskiego wikariusza - ks. Marka Wende. W swych wdrwkach 16 lipca dotarli do Piaseczna i rwnie koncer towali podczas mszy witej. Z pocztkiem roku szkolnego 1989/1990 od 3 do 9 wrze nia dwunastu czonkw zespou, na zasadzie wymiany miast zaprzyjanionych Bydgoszcz - Czerkasy, gocio na Ukrainie. Ze specjalnie przygotowanym programem kon-

certowali dla personelu Szpitala Miejskiego i w Wyszej Szkole Pedagogicznej. 8 padziernika na zaproszenie ks. Sawomira Otlewskiego zesp piewa w jego parafii w Grudzidzu, a 29 padziernika w parafialnym kociele w Nowem, podczas V Koncertu Ch rw Okrgu Grudzidzkiego. 22 grudnia czonkowie zespou zorganizowali sentymentalne spotkanie opatkowe przy wie cach. Kady otrzyma opatek i obrazek przesany ze Szkoy Podstawowej w ukowej. Czytano rwnie yczenia, w tym od Kazimierza Niedwieckiego z Umania, na Ukrainie - po znanego w czasie pobyto w Czerkasach. Nowy rok 1990 roz poczto koncertem kold w SP im. Arkadego Fiedlera w No wem, a 5 stycznia piewano w kociele parafialnym i dwa dni pniej u ks. Sawka w Grudzidzu. 12 stycznia zesp wyst pi w nowskim zamku, ktry od wielu lat jest remontowany dla przyszych potrzeb Gminnego Orodka Kultury. Nagra no cay koncert kold, a jedn z tam przesano zespoowi muzyki dawnej Musicus" w ukowej. W Bydgoszczy rozwijaa si akcja Spoecznego Komite tu Organizacyjnego Dzieci dla Rzeczypospolitej" pod prze wodnictwem ks. bp. Jana Nowaka. Nowski zesp koncerto wa w kociele farnym i w filharmonii w dniach 24 i 25 marca. Wszyscy otrzymali podzikowania podpisane przez Pryma sa Kardynaa Jzefa Glempa z dedykacj o treci: Jeste przy szoci tego kraju, jego radoci i szczciem. Dzikuj, e twj talent i prac ofiarowae dla dobra naszej Ojczyzny. Od 27 czerwca do 8 lipca artyci uczestniczyli w VI Ogl nopolskim Spotkaniu Laureatw Przegldw, Konkursw i Festiwali Artystycznych modziey szkolnej - Gryfiada '90" w Szczecinie. Koncertowano kolejno: w Sanktuarium w Sie kierkach, w katedrze w Stargardzie Szczeciskim, w kate drze w Kamieniu Pomorskim, w sali Bogusawa na Zamku Ksit Pomorskich w Szczecinie, a w studiu Polskiego Radia nagrywano Pie taneczn" - przewidzian na kon cert finaowy. Na zakoczenie wystpowali w koncercie galowym w amfiteatrze. Uczestnicy Gryfiady '90
Joanna Butynska, Agnieszka Sodolska, Magorzata Gliniecka, Alina Zieli ska, Joanna Lechowska, Aleksandra Rakowska, Janina Tubaja, Ewa Krzy anowska, Ewa Chmielecka, Dorota Leszczyska, Joanna Kowalska, Bar bara Kowalska, Jolanta Ciachorowska, Ewelina Kozowska, Justyna Chmielecka, Wioletta Kekenmajster, Sawomir Ziba, Marcin Ptaszyski, Andrzej Malinowski, Jarosaw Chabowski i Grzegorz Pasierbski. Wraz z Eu geni Butysk zespoem opiekowali si: Bernadeta Gliniecka, Julita Derzewska i Maria Malinowska.

koncertowa na zamku dla delegacji z Sakskobing w Danii oraz 13 kwietnia podczas wizytacji biskupa pelpliskiego. 6 maja zesp wraz z osobami towarzyszcymi i ks. Sa womirem Otlewskim wyjecha do Belgii. Dzie ten zapo cztkowa okres nowych wrae i przygd. Trasa wioda przez Koln i tutaj w katedrze nowianie wystpili z maym koncertem. Kolejny przystanek by ju w Belgii, w miejsco woci Tessenderlo, gdzie mieszkacy zgotowali mie i ser deczne przyjcie. Nastpnego dnia zwiedzali miasto. Po tem spotkanie z wadzami i o godzinie 1045 dali koncert w sali widowiskowej Domu Kultury. Wieczorem bya wspl na zabawa w towarzystwie nowo poznanych, belgijskich koleanek i kolegw. roda (8.05.) upyna na zwiedzaniu Brukseli - trwao to cay dzie i dlatego dopiero wieczorem nowski zesp koncertowa wraz z miejscowym zespoem Crescendo". Czwartek by przedostatnim dniem pobytu w Belgii. Rano wszyscy uczestniczyli we mszy odprawia nej przez ks. Sawka, a nastpnie rozegrano z Belgami mecz siatkwki. Wyjazd na basen tropikalny stanowi niebywa atrakcj i w tej egzotycznej scenerii koncert wypad fan tastycznie. Jeszcze tego dnia zesp koncertowa dwukrot nie: w szkole muzycznej w Tessenderlo i w Centrum Kultury Genk". Nastpnego ranka nadszed czas poegnania. Dalszym celem podry bya Francja, lecz po drodze zatrzymano si na sze godzin w Gandawie. Po przekro czeniu granicy zwiedzono Lille, a nastpnie Pary. Kroni karz zespou okreli lapidarnie: Pary jak Pary, dostojny i pikny. Czulimy si tam niemal jak w Warszawie. Dajc ujcie swej sympatii do stolicy Francji nowianie (12.05.) dali dwa koncerty, dopiero nastpny dzie powicili na zwiedzanie. Zbierajc si do powrotu w miejscu zakwatero wania w Sant Prix, z alem spogldali na architektur, a kady - jak pisze kronikarz - czul si tak, jakby koczy si naj pikniejszy sen ycia. W lecie zesp uczestniczy w ostatnich zajciach warsz tatowych i koncertowa w Paacu Modziey w Bydgoszczy. We wrzeniu 1991 roku gocia w Nowem grupa modziey duskiej z Sakskobing. Z tej okazji przygotowano koncert, a potem, wraz z modzie z Liceum Oglnoksztaccego, zor ganizowano gociom dyskotek. Niebawem nadeszo z To urs we Francji ponowne zaproszenie na konkurs chrw. W listopadzie zesp uczestniczy w VII Diecezjalnym Prze gldzie Twrczoci Sakralnej Tczew '91, zjednujc sobie no wych sympatykw. W drugie wito Boego Narodzenia zesp piewa w kociele p.w. witego Maksymiliana Kol bego w Tczewie. W pierwszej poowie 1992 roku dawano szereg wystpw, a w sierpniu nadesza z Francji kolejna pro pozycja wzicia udziau w konkursie chrw w Tours.

W kraju i za granic

nowym sezonem 1990/1991 zesp uczestniczy w dwu dniowej imprezie artystycznej pod nazw Stragan '90" i bra udzia w koncertach w Koszalinie (25.10.) oraz nastpnego dnia w katedrze p.w. NMP. W poowie listopada zesp otrzy ma zawiadomienie z Paacu Modziey o wytypowaniu na XX Midzynarodowy Konkurs piewaczy odbywajcy si w maju przyszego roku w Tours we Francji oraz za spraw Ministerstwa Edukacji Narodowej zosta zgoszony na Euro pejski Festiwal Muzyczny w Nerpelt w Belgii. W okresie przedwitecznym zesp koncertowa na miejscu w SP, LO i ZSZ oraz w Grudzidzu na Lotnisku" i w kociele parafial nym w Bzowie. Czonkowie zespou gocili artystw z Gruzji. By to zesp Kaheti", ktry (6.02.) da koncert w sali gimna stycznej szkoy im. Arkadego Fiedlera. Prezentowali si do stojnie i przedstawili bardzo kunsztowny styl taca. Zblia si fina XI Oglnopolskiego Konkursu Chrw Szkolnych a'Cappella w Bydgoszczy. Tym razem zgromadzi on 1800 piewakw zrzeszonych w 33 chrach. Do grona laureatw wszed nowski zesp zdobywajc Zoty Kamerton" oraz Puchar Ministra Edukacji Narodowej i w nagrod - keybord typu casio CT670. Z pocztkiem kwietnia zesp

Koncert dziesiciolecia

owy rok szkolny 1992/1993 zaobfitowa oddaniem do uytku nowej placwki kulturalnej. Po wieloletnich pra cach budowlanych w dniu 11 grudnia nastpio uroczyste otwarcie zamku, jako Centrum Kultury. By uroczysty kon cert zespou, a w okresie Boego Narodzenia tutaj oraz w kociele odby si koncert kold. 16 kwietnia 1993 roku zesp uczestniczy w obcho dach Dni Kultury Baroku w Bydgoszczy. Niebawem, 11 czerw ca, uroczycie obchodzono dziesiciolecie dziaalnoci Fistulatores et Cantores Novienses - pod kierownictwem Eugenii Butyskiej. Byy wpisy do kroniki dokonane przez przedstawicieli wadz miejskich oraz sympatykw zespou. Po wakacjach zesp koncertowa w Berlinie oraz uczest niczy w IX Festiwalu Twrczoci Sakralnej w Tczewie. Wspl ny koncert z modzieowym chrem Prenzelberger Jugendchor" z Berlina odby si 30 wrzenia 1993 roku w Zamku. Dziaalno w nowym 1994 roku rozpoczto 2 stycznia koncertem kold, a zebrane datki zostay przeznaczone na

fundusz Wielkiej Orkiestry witecznej Pomocy. Potem na stay dni intensywnych wicze i wyjazd (1.02.) na dorocz ny, oglnopolski festiwal Schola Cantorum - Kalisz '94. Praca czonkw zespou nie posza na marne. Zostaa nagro dzona Zot Harf Eola oraz doceniona przez wojewod kali skiego. Ponadto, decyzj jury, zesp uzyska nominacj do udziau w XVII Bydgoskich Impresjach Muzycznych. Od byway si one 4 lipca i znowu nowianom przypado wyso kie wyrnienie - Srebrna Struna przyznana w kategorii ch rw i zespow a'cappella. Ponadto nowianie zdobyli nagrod jury XVI Oglnopolskiego Przegldu Uczniowskich Kame ralnych Zespow Muzyki Dawnej oraz prezydenta miasta Bydgoszczy za zdobycie miana laureata wojewdzkich elimi nacji XIV Oglnopolskiego Konkursu Chrw a'Cappella Dzieci i Modziey Szkolnej. Podzikowanie wojewody byd goskiego, kierowane do Eugenii Butyskiej, brzmiao: Na Pani rce przekazuj dla caego Zespou serdeczne podzi kowanie za przyjazd do Bydgoszczy i udzia w XVII Bydgo skich Impresjach Muzycznych - imprezie, ktra jest okazj do zaprezentowania dorobku artystycznego i nawizania wizi przyjani i wsppracy pomidzy narodami. We wrzeniu na zaproszenie przewodniczcej Zwizku Polakw w Danii - Barbary (z domu Hooga - byej miesz kanki Nowego) i jej ma Erika Bohn-Jespersen zesp od by tournee artystyczne odwiedzajc m.in. Sakskobing, Stege i Naksov, koncertujc dla zamieszkaej tam Polonii. Niedugo potem 16 padziernika 1994 roku uczestniczc w X Festiwalu Twrczoci Sakralnej w Tczewie zesp zaj drugie miejsce i uzyska nagrod. 27 grudnia, wraz z chra mi szkolnymi, zesp koncertowa w Nowem przedstawia jc bogaty repertuar kold. Nastpny rok w dziaalnoci publicznej, oprcz koncertu z okazji Dni Nowego" zaznaczy si udziaem w midzynaro dowym przegldzie chrw modzieowych I Intemationales Jugendchorfestival - Berlin - 1995 Young Voices For Europe". Nowianie koncertowali (3.07.) wraz z zespoem Prenzelberger Jungendchor w Franzoische Fridrichstadtkirche", a po dwch dniach ze wszystkim chrami.

Trzy sekcje w zespole


Kolejne lata przyniosy rne zmiany. W roku szkol nym 1995/1996 z powodu trudnoci finansowych zako czy sw dziaalno chr szkolny. Natomiast w zespole re

aktywowano grup fletow. Wikszo fletw kupili rodzi ce, a w drosze zesp zosta wyposaony przez CK Zamek. Zesp liczy obecnie 36 czonkw wiczcych w sekcjach: wokalnej, instrumentalnej i tanecznej. W maju zesp ponownie udaje si do Danii. Koncer tuje w wielu miejscowociach, m.in. w Kopenhadze w ko ciele polonijnym oraz w Maribo (16.05.) z okazji wita Wniebowstpienia Paskiego. Po powrocie, podczas Dni Nowego '96 (25.05.) przedstawili rozszerzony repertuar, a wi dzowie w caej Polsce mogli go pozna ogldajc wrze niowy program TVP 1 red. Makowieckiej pt. Mj pro gram na antenie", w ktrym przedstawiony zosta fragment prby i sam koncert. Kolejne postpy repertuarowe zauwaone zostay na stpnego roku - 18 maja - podczas Dni Nowego '97, a tak e w Dniu Edukacji Narodowej zebrani w sali zamkowej nauczyciele i pracownicy szk z caej gminy mogli je po zna. W okresie Boego Narodzenia zaprezentowano kon cert kold, a przegld caej twrczoci odby si w dniach 8 i 9 czerwca 1998 roku. Uroczysto 100-lecia kocioa parafialnego w Mtawach (10.09.1998) odbywaa si z udziaem przybyych z zagranicy potomkw dawnych mieszkacw Doliny Dolnej Wisy, osiadych na terenach od Nowego do Sartowic. Odsonito tablic pamitkow, a zesp wystpi z koncertem. Miesic pniej (3.10.) kon certowano na zamku z okazji dnia skupienia wsplnoty anonimowych alkoholikw. Mijaa pita rocznica dziaalnoci zespou w strukturze CK Zamek, a okolicznociowy koncert odby si 17 pa dziernika. Potem, tradycyjnie, przedstawiono spoecze stwu tematyk boonarodzeniow, a pocztek 1999 roku zaowocowa koncertem (10.01.) na rzecz Wielkiej Orkie stry witecznej Pomocy. W dniach od 26 do 29 stycz nia grupa wokalna uczestniczya w przegldzie zespo w muzyki dawnej Schola Cantorum - Kalisz '99 zdobywajc Brzow Harf Eola. Nastpnie koncerto wano 22 maja z okazji Dni Nowego '99, a od 4 do 11 lipca flecici i wokalici brali udzia w V Oglnopolskich Warsztatach Zespow Muzyki Dawnej Bierzwnik '99 w wojewdztwie zachodnio-pomorskim, organizowanych przez miejscowe stowarzyszenie spoeczno-kulturalne. W warsztatach tych uczestniczyo 12 zespow z caego kra ju, w tym z wojewdztwa kujawsko-pomorskiego Schola

Zesp podczas V Jubileuszowych Oglnopolskich Warsztatw Zespow Muzyki Dawnej Bierzwnik '99"

Cantorum Inovroclaviensis". Zajcia odbyway si w miejscowej szkole, a wrd wykadowcw byli znani konsultanci do spraw instrumentalnych, wokalnych i taca historycznego. Wan czci warsztatw byy koncerty. Ju w poniedziaek (5.07.) nowski zesp wraz z Erato" z Gdyni wystpi na koncercie inauguracyjnym w miejscowym kociele p.w. Matki Boskiej Szkaplerznej, w nastpne dni koncertowa z zespoem Al Antico" z Do biegniewa w kociele p.w. w. Jzefa, potem z zespoem Sirinx" z Koobrzegu w kociele p.w. w. Jadwigi w Zieleniewie i samotnie w kociele p.w. NMP w Choszcznie. Ju bileuszowy Koncert Galowy wszystkich zespow w ko ciele p.w. Matki Boskiej Szkaplerznej zaszczycia sw obecnoci Alicja Grzekowiak - marszaek senatu. Po nadto czonkowie zespow poznali malownicze okolice Pojezierza Waeckiego, zabytki i kultur regionu oraz od wiedzili wystaw archeologiczn i wykopaliska na terenie miejscowej wityni pocysterskiej. Na pocztku padziernika w zamku odbywaa si nara da, zorganizowana przez Wojewdzki Orodek Kultury w Bydgoszczy. Na zakoczenie uczestnicy wysuchali kon certu. Listopad przynis zespoowi 5-dniowy wyjazd na Litw, gdzie koncertowa w Wilnie i okolicach. W okresie wit Boego Narodzenia zesp wystpowa (21.12.) pod czas spotkania opatkowego dla ludzi samotnych, przygo towanego przez Miejsko-Gminny Orodek Pomocy Spo ecznej oraz Caritas i stowarzyszenie Zdrowie Dziecka", a z pocztkiem 2000 roku - 9 stycznia na rzecz Wielkiej Or kiestry witecznej Pomocy. W maju przygotowano dwa koncerty, dla uczestnikw uroczystych obchodw 125. rocznicy dziaalnoci Banku Spdzielczego w Nowem i pod czas obchodw Dni Nowego. Koncertowa rwnie 3 czerw ca podczas Dni Historii Pocka - 2000". W okresie wakacji widzowie regionalnej TVB mogli oglda wystpy zespou w programie Letnie podre". Na przeomie stycznia i lutego 2001 roku nowianie uczest niczyli w Schola Cantorum - Kalisz '2001. W zamku koncer towali podczas Dni Nowego '01, a 8 czerwca dla spoecze stwa Starogardu Gd. z okazji obchodw Dnia Joannickiego". Szczeglnym zaszczytem byo zaproszenie na V Midzyna rodowe Sympozjum Muzyki Dawnej pt. Kolory narodowe w muzyce romantycznej", obradujce w dniach od 20 do 25 sierpnia w Gdasku. Uczestniczya w nim pani Eugenia wraz z grup dorosych osb wiczcych. Cho tradycyjny, ale niezwykle atrakcyjn form przy bra witeczno-noworoczny koncert z 5 stycznia 2002 roku. Bya to prawdziwa rozkosz dla uszu w witecznym na stroju, zaprezentowana przez chr i grupy instrumentalne. Koncert rozpoczto barokow pieni o proroctwie zwia stowania narodzin Chrystusa - Resonetin Laudibus" - Bartomieja Pkeli. Nastpnie flety i gitara koiy suchaczy melodi Ave Maria" - J. S. Bacha i Ch. F. Gounoda, by po wierszu Mikoaje" ca peni rozbrzmiay koldy Bg si rodzi" i Anio pasterzom mwi". Gdy zakoczono piew kolejna recytacja wiersza Kolda" i zaraz gitara snua na strojowo koldy Lulaj, e Jezuniu" oraz Dziecitko si na rodzio". Teraz na fali koldowego nastroju flety i cornamusy zabrzmiay miniaturami muzycznymi: Fug" - G. F. Handla oraz anonimow kompozycj oznaczon C.W.6. Po grom kich brawach chr zapiewa kold Witaj Jezu Ukocha ny", a grupa instrumentalistw odegraa kold Mdrcy wiata monarchowie", Air" - G. F. Handla oraz Rondo" Tylmana Susato. Duet z akompaniamentem cornamusw piewa Pastorak", a nastpnie instrumentalici odegrali kold My te pastuszkowie". Gdy ucicha melodia, chr z przygrywk gitary piewa Biae Boe Narodzenie" - ame rykaskiego kompozytora Irvinga Berlina, a przy wtro

waniu fletw i gitary Zanij dziecino", by potem wej w melodi Walca" - Brahmsa z polskim tekstem Juliusza Odrowa. Znw kolejne brawa i atmosfer oywi folklo rystyczny piew kaszubski Wele, wele, wetka", a wyciszya Koysanka" - K. I. Gaczyskiego w opracowaniu muzycz nym Jana Maklakiewicza oraz Krakowskie wesele" - ze zbio ru Feliksa Nowowiejskiego. Koczc koncert powrcono do wspczesnoci koldami Cicho prszy nieg" - w przeka dzie z niemieckiego i we wasnym opracowaniu oraz z reper tuaru Seweryna Krajewskiego Zima, zima, nieg" oraz Je den dzie w roku". Gdy ucichy owacje dyrektor CK Zamek - Andrzej Gapa podzikowa zespoowi i jego kierownikowi - Eugenii Butyskiej wrczajc wizank r. Czonkowie zespou z ponad picioletnim staem otrzymali ponadto naj nowsz publikacj Legendy Borw Tucholskich". Jeszcze w maju koncerotwano podczas dorocznych Dni Nowego 2002 i na rozpoczcie dziaalnoci kocioa rektoralnego w Chemnie (19.06.), a dwa dni wczeniej zesp uczestniczy w XVIII Festiwalu Twrczoci Sakralnej w Tczewie.

Nim sekcja wokalna udaa si na festiwal schola uantorum- Kalisz '2003 koncertowali (12.01.) na rzecz Wielkiej Orkiestry witecznej Pomocy. Kaliskie spotkania wito way od 3 do 8 lutego, pod patronatem Prezydenta RP, swj srebrny jubileusz. Atrakcyjno prezentowanego programu polegaa na rnorodnoci form - artyci wystpowali w pi ciu kategoriach: zespow instrumentalnych, kameralnych i mieszanych oraz czcych muzyk z innymi sztukami. Fe stiwal zgromadzi wiele zespow z caego kraju. Nowianie wystpujc w kategorii wokalnej zdobyli rwnorzdnie z ze spoem Starachowic Srebrn Harf Eola. Wyrwnany po ziom prezentacji sprawi, e jury nie przyznao zotej, dlatego ta stanowi kolejne, cenne trofeum. Nastpnie uczestniczc 7 czerwca 2003 roku w I Mi dzynarodowym Festiwalu Muzyki Dawnej Wsplne Dzie dzictwo Kultury" w Malborku zesp osign nastpny sukces zajmujc pierwsze miejsce. Kolejne, znamienite za proszenie dla zespou, jako laureata Srebrnej Harfy Eola Schola Cantorum - Kalisz 2003 nadeszo z Wilanowa. Wy jazd ten sta si niezwykym przeyciem dla czonkw ze spou, ze wzgldu na moliwo zwiedzenia paacu i jego zaktkw oraz sam koncert (9.07.) w kociele Nawiedzenia Najwitszej Marii Panny. Zaprezentowano w nim bogaty repertuar: psalmy Kleszczmy rkoma" i Pana ja wzywa bd" Mikoaja Gomki, Pie o Narodzeniu Paskim" i Ach, mj niebieski Panie" Wacawa z Szamotu, Jak ra" Anonim z Kancjonau Staniteckiego, Ktrego niebo i mo rze" Diomedesa Cato, Ave Maria" Tomasa Luisa de Vittoria, Cantate Domino i Tanzen und springen" Hansa Leo Hasslera, Je ne l'ose dive" Pierre Certona, Come again" Johna Dowlanda oraz Daj ci, Boe, dobr noc", Bujaem sobie jak ptak" i Suyem ja tobie" w opracowaniu Wo dzimierz Sotysika, a na zakoczenie Adoramus te, Christe" Quirinio Gaspariniego. Krg zespow kultywujcych muzyk dawn nie jest szeroki i dlatego cieszy kade spotkanie z bratnimi dusza mi". Nowianie poznali zesp Mille Regertz" z Trbek Wiel kich i 14 wrzenia wsplnie koncertowali w miejscowym kociele parafialnym. Wystpy zostay bardzo mile i ser decznie przyjte. Zawizaa si ni przyjani. Na efekty nie trzeba byo dugo czeka. Podczas uroczystoci jubileuszo wych, obchodzonych przez zesp (27.09.), w koncercie zorganizowanym w kociele p.w. w. Maksymiliana Kolbe go, gocinnie wystpi kwartet fletowy poznanego zespo u kierowanego przez Janusza Beyera.

ZDZISAW WOJTAS

Pamitajcie o Ogrodach"
Samo sowo ogrd budzi tsknot za ciep piesz czot soca, za soczyst zieleni z kolorowymi 'plamami kwiatw. Duo bardziej dojmujca jest jednak tsknota za ogrodem duchowym z kwitncymi wierszami rozsiewajcymi odurzajcy aromat sw. To w Ogrd Poezji", wok ktrego poczcia naroso sporo nieporozumie, ktre tu i teraz naley wyjani. Ot program ten to z pewnoci wynik fascynacji po ezj. Sama formua nie jest niczym odkrywczym i znana ju bya w antycznej Grecji. Oczywicie w cigu wie kw przechodzia rne fazy i transformacje, okresy popularnoci i zapomnienia. Korzenie naszego programu - a wic tego w Tczew skim Towarzystwie Kulturalnym Brama" - s bardzo wsp czesne, bo jest on w jakim sensie kalk Salonu Poezji" Anny Dymnej z Krakowa. To on by inspiracj i zrodzi potrzeb urzdzenia czego podobnego w Tczewie. Tczew jawi mi si jako pustynia kulturalna, po ktrej o wiele za rzadko przecigay karawany wanych i cieka wych wydarze artystycznych z krgu tzw. kultury wyso kiej. By nie sczerstwie, nie wyschn potrzebnym jest kontakt z prawdziw yw sztuk. My bramowicze" jeste my gromadk wykolejecw", ktra pynie pod prd md, wic poszukiwalimy prostej formuy, ktra nakarmiaby niedoywionego ducha. A Ogrd" w jakiej czci zaspo kaja te potrzeby. Ale poszlimy dalej - rozcignlimy ow formu do Ogrodu Sztuk" (wystawy plastyczne, koncer ty muzyczne, projekty multimedialne). Tytu programu z wierszami kojarzy si zapewne z Vincentem van Goghiem, ktry niedokoczony cykl swoich obrazw zatytuowa Po etycki Ogrd". Ogrd Poezji" mia by skromniejszy w wy razie artystycznym - chcielimy zaprasza do udziau w nim aktorw z teatrw trjmiejskich i Elblga. Nikt wtedy na wet nie marzy, by goci najwiksze gwiazdy scen pol skich. Prawie nie mielimy pienidzy, adnych kontaktw, by tylko pomys i wiadomo kolejnych krokw, ktre naley postawi. Koczyo si lato i wstpne rozmowy z dyrektorem Teatru Wybrzee", gdy ktrego wieczora usyszaem w radio relacj Anny Dymnej z kolejnego krakowskie go salonu, w ktrej mwia, e w padzierniku (by rok 2002) otwiera fili salonu poezji w Gdasku. Tej okazji nie naleao zmarnowa. Napisaem list do znanej ak torki. I udao si, zadzwonia we wrzeniu. W suchaw ce telefonu usyszaem, e jeli nasze zaproszenie jest aktualne to po otwarciu Gdaskiego Salonu" w towa rzystwie Mirosawa Baki i Anny Wojak-Kitowskiej cht nie odwiedzi i otworzy Ogrd". Podczas przygotowa organizacyjnych poznaem Mart Kalmus, drobniutk blondynk obdarzon wielk energi i cudownym poczuciem humoru, aktork Teatru Wybrze e", ktra w Gdasku prowadzi i opiekuje si Salonem". Ta znajomo zaowocowaa wieloma zachwycajcymi spo tkaniami z poezj i muzyk, a pniej czym bardziej osobi stym - przyjani. 20 padziernika 2002 roku zakwity w ogrodzie pierwsze wiersze. W ten sposb weszlimy do elitarnego grona miast, w ktrych podobne programy si odbywaj, a s to: Kra kw, Gdask, Czstochowa. Nie bylimy tylko biorcami, Salon Gdaski" korzysta take z naszych pomysw, ot chociaby poezja Zbigniewa Herberta w interpretacji pani Teresy Budzisz-Krzyanowskiej czy te poezja ydowska. Pierwsze programy robilimy za wasne skadkowe pienidze, pniej pojawiy si rodki z grantw i od spon sorw prywatnych, dziki ktrym moglimy w Tczewie go ci znakomitych aktorw i muzykw. By take w Ogro dzie", to rzecz niecodzienna, jeden z najbardziej uznanych wspczesnych poetw polskich Jzef Baran. Niekiedy nasze kontakty z artystami i autorami koczyy zamykajce si drzwi pocigu lub ucisk rki przed odjazdem samo chodu. W wielu przypadkach znajomo trwa do dzi. To jak sdz gwnie za przyczyn wsplnej wielkiej atencji dla Zbigniewa Herberta - czowieka i jego twrczoci. Do grona herbertomanw" nale: Teresa Budzisz-Krzyanowska, Stanisaw Radwan, oni znali go osobicie. Ra dwan nawet si z nim przyjani. Dalej - Dorota Segda, Adam Matysek. Od kiedy zrodzi si pomys zaoenia ogrodw" chcia em by pierwszy lub jeden z pierwszych programw po wicony by poezji uwielbianego przeze mnie Bolesawa Lemiana. Stao si inaczej. W styczniu 2003 roku w Salo nie Gdaskim" czytane byy przez Ryszarda Ronczewskiego i jego mod koleank utwory ulubionego poety. By em tam wrd publicznoci. Wracaem do domu z postanowieniem zaproszenia ich do Tczewa. Wkrtce po jawia si szansa goszczenia Krzysztofa Kolbergera i An drzeja Pieczyskiego z poezj Wadysawa Broniewskie go. Poniewa midzy mn a reszt bramowiczw" powsta spr co wybra, postanowilimy gosowa. Oczywicie wygraa magia nazwisk. Pniej okazao si, e wybr by suszny. Bowiem to, czym uraczyli publiczno Kolberger, Pieczyski i Matysek (gitara klasyczna) to bya prawdzi wa, wysmakowana pod wzgldem artystycznym uczta du chowa. Zaproponowany przeze mnie tytu tego programu Jak to przyjemnie otworzy oczy" to pierwszy wers jedne go z wierszy Broniewskiego. Kiedy siedziaem na widowni i suchaem tych tekstw, czuem jak ta poezja otwiera do tej pory mocno zamknite dla niej drzwi. Ten program po ruszy i wstrzsn. Bardzo wanym elementem ogrodowego" programu jest muzyka. Od samego pocztku, przy kadej nadarzaj-

cej si okazji staralimy si zaprasza do udziau tczew skich muzykw. Wielkiej rangi wydarzeniem kultural nym, ale i medialnym by wsplny wystp (do tej pory jedyny) dwch wielkich gwiazd scen polskich pocho dzcych z Tczewa - Teresy Budzisz-Krzyanowskiej i Adama Wenta. Niestety przeszed prawie zupenie nie zauwaony przez lokalne media i wadze. Ale to zupe nie oddzielny temat. Przez okres ponad roku ukaza si jeden, dosownie jeden dobry artyku i fotoreporta. Pisz o tym nie bez alu, bo poziom artystyczny tych programw zasuguje na co wicej.

Wracam jednak do muzykw, tych z Tczewa grao w Ogrodach" jeszcze kilku. I zapewne na tym nie koniec. Ogrd Poezji" to by jak czas pokaza dobry pomys, ale c by on znaczy, gdyby na te programy nie chciaa przy chodzi publiczno. Ta jednak od samego pocztku szczel nie wypeniaa sal Tczewskiego Domu Kultury, w ktrej te imprezy na og si odbywaj. Jest spora grupa osb, kt ra w Ogrodzie" bywa zawsze i nie s to tylko bramowicze". A rozmowy z bywalcami w rnych miejscach i przy rnych okazjach dowodz, e zrobilimy co naprawd wanego. Warto byo si stara!

Jednym z ostatnich akcentw Ogrodu Sztuk" T T K Brama" jest wystawa malarstwa Bogdana Lesiskiego, ktrej wernisa odby si 14 kwietnia br. Prezentacja prac tczewskiego artysty trwaa do koca miesica w galerii TDK.
BOGDAN LESISKI urodzi si w Tczewie w 1935 roku. Z zawo du jest technikiem-mechanikiem. Przez wiele lat pracowa jako pla styk w Metrix" S.A. w Tczewie. Wiele lat upyno mu na dosko naleniu wasnego stylu, wasnego jzyka plastycznego". Bowiem jest on samoukiem i nie korzysta nigdy z profesjonalnych konsul t a c j i , nigdy si nie uczy ma larstwa". Jego prace to obrazy olejne, tempery, akwarele, tusze, rysunki wykonane pirkiem, ow kiem, kredkami. Malarstwo Bogdana Lesiskie go to: niespotykany, baniowy wiat fantastycznych pejzay, zwierzt, ludzi, witych, cudow nych ptakw, rolin - cudownych dlatego, e nierealnych, istniej cych tylko w wyobrani artysty, a wszystko tonie we wspaniaej, ywej jak baniowe ycie kolory styce. Jest to malarstwo obok kt rego nie przechodzi si obojtnie. Przyciga wzrok swoj form, pa stelow kolorystyk, niecodzienn tematyk. Malarstwo, ktrym za chwycaj si doroli jak i dzieci, znawcy jak i laicy - co dzisiaj jest rzadko spotykane. Trudno sklasy fikowa malarstwo Bogdana Le siskiego, rwnie trudna jest jed noznaczna interpretacja. Jest to przenikanie si malarstwa, bani, poezji, wypywajce z nostalgii za krain dziecistwa. Niektrzy krytycy i znawcy sztuki prbuj zaliczy go do grona malarzy na iwnych. Bogdan Lesiski jest artyst bardzo p r a c o w i t y m . Szacuje ilo wykonanych prac na ponad 5000 sztuk. Fantastyczny wiat obrazw powstaje w niewielkim, typowym mieszkaniu, poniewa artysta nie ma wasnej pracowni artystycznej. Bogdan Lesiski zdoby nagro dy i wyrnienia w wielu woje wdzkich i oglnokrajowych prze gldach i wystawach plastyki nieprofesjonalnej. Bra udzia w oglnopolskich targach sztuki ludowej i biennale plastyki amator skiej krajw nadbatyckich. Jego prace pokazywano w galeriach w USA, Australii, Szwajcarii, Au strii, Niemczech, Woszech, Szwecji, Finlandii, Jugosawii, na Wgrzech. Wrd waniejszych wystaw zagranicznych naley wy mieni: Galeria Fulaco w Rzymie, Galeria Strassberg w Zurichu, Galeria Pro Arto (Szwajcaria), Galeria Christian Brandsutter w Wiedniu, Galeria Batcherstrasse w Bre mie, Galeria Wolfgang Gurlitt w Monachium, Naive Galeria w Stuttgardzie, Galeria Krall w Krefeld (Niemcy), Naive Konst w Sztokholmie, Galeria Wolfgang Gurlitt (Szwecja), Galeria Gacaraunda Art Cen ter w Gleeu Warerlex (Australia). Malarstwo Bogdana Lesiskie go znajduje si w zbiorach Pa stwowego Muzeum Etnograficzne go w Warszawie i Krakowie oraz w zbiorach prywatnych w kraju i za granic.

ROMAN LANDOWSKI

Jezuita z Jabowa
rodzi si 8 sierpnia 1834 roku w Jabowie, jako syn Hiacentego i Konstancji z Grbczewskich. Henryk Jackowski z rodzinnego domu wynis umiowanie ojczyzny, bowiem ojciec jego by znanym dziaaczem patriotycznym wrd pomorskie go ziemiastwa. Przypomnijmy, e Hiacenty Jackow ski (1805-1877) urodzi si rwnie w Jabowie i tutaj, midzy Starogardem a Pelplinem na wiat przyszy jego dzieci: crka Zofia - pniejsza Kalksteinowa - i syno wie Teodor i Henryk. Pierwszy by wybitnym dziaa czem narodowym, m.in. jednym z przywdcw po wstania styczniowego 1863 roku na Pomorzu, natomiast Henryk powici si subie misyjnej. Henryk Jackowski matur zoy w 1853 roku po ukoczeniu Gimnazjum Miejskiego w Gdasku. Stu dia uniwersyteckie z zakresu prawa odbywa w latach 1853-1856, najpierw we Wrocawiu, potem w Berli nie. Teologi studiowa w jezuickim Uniwersytecie Gregoriaskim w Rzymie, nastpnie w Seminarium Duchownym w Pelplinie. Tutaj te 7 kwietnia 1860 roku przyj wicenia kapaskie. Krtki czas suby wikariuszowskiej odbywa w Niezabuszewie i w Bytowie. W ostatnim dniu 1861 roku wstpi do Towarzystwa Jezusowego czyli zako nu jezuitw. Odtd przebywa w klasztorze w Starej Wsi na Pogrzu Dynowskim. Powoany w 1540 roku zakon jezuitw, a zao ony przez hiszpaskiego rycerza Ignacego Loyol, w Polsce dziaalno swoj rozpocz ju w 1564 roku, sprowadzony przez kardynaa Stanisawa Hozjusza. To towarzystwo przez wszystkie lata byo elitarn instytucj zakonn, wielce zasuon dla rozwoju owiaty, nauki i kultury w Polsce. Ogrom ne zasugi zaskarbio sobie przede wszystkim wszechstronnymi pracami misyjnymi. Jednym z czoowych ordownikw misyjnego po sannictwa drugiej poowy XIX wieku by Henryk Jac kowski, pocztkowo znany misjonarz w Wielkopolsce i na Pomorzu. Dziaalno swoj rozpocz w remie (1865-1870), potem wrci do Starej Wsi, gdzie od 1870 roku peni obowizki rektora i mistrza nowicja tu. Po siedmiu latach przenis si na Podlasie. Tam prowadzi tajn misj wrd unitw, czyli grekokatoli-

Fot. Pielgrzym nr 24, Pelplin 2003, s. 18-19 kw, ktrzy pozostali przy Kociele rzymskokatolickim. Pod zaborem rosyjskim trwaa wwczas, wspierana przez wadze carskie, akcja przymusowego wcielania unitw do Kocioa prawosawnego. Niepokornych i opornych nkano surowymi karami. Miao to miejsce wanie gwnie na Podlasiu, gdzie witynie unickie zamie niano przy pomocy wojska na cerkwie. Kapani z in nych regionw polskich, w tym gwnie misjona rze z Wielkopolski, udzielali ukrywajcym si w lasach unitom pomocy religijnej. Jednym z nich by wanie ojciec Henryk Jackowski, ktry za owe goszenie pociechy zosta aresztowany i skazany na ptora roku wizienia. Po wyjciu na wolno w 1880 roku, zosta rekto rem nowicjatu w Krakowie, a po roku wybrano Hen ryka Jackowskiego prowincjonaem galicyjskim zako-

nu jezuitw. Nastpnie na zlecenie papiea Leona XIII zaj si reform zakonu byzylianw. Ten jeden z najstarszych zakonw mskich, oparty na regule Byzylego Wielkiego (330-379), biskupa grec kiej Cezarei Kappidockiej, w wyniku zaistniaych r nic religijnych rozpad si na dwa odamy - prawo sawny i unicki (greko-katolicki). Bazylianie uniccy w Polsce zaoyli w 1617 roku swj klasztor. Po stu latach poczyli si z bazylianami litewskimi, by w 1786 roku w znacznej czci przej na prawosawie. A nie odbyo si to bez nacisku Cerkwi i wadz carskich. Reforma papiea Leona XIII w 1882 roku bya realiza cj konkordatu podpisanego z Rosj. Ojciec Henryk Jackowski w 1886 roku rozpocz budow duego jezuickiego kolegium naukowo-wychowawczego w Chyrowie na Podkarpaciu. Po jego otwar ciu peni w nim do 1891 roku funkcj rektora. Na owe lata by to rzeczywicie nowoczesny zakad owiato wy - z boiskami, kortem, krgielni, pywalni, sal gimnastyczn, gdzie uczono szermierki, przystani e glarsk. W pewnym okresie uprawiano take konn jazd. W kolegium wykadali nauczyciele po kilku fa kultetach, a uczniowie byli na rwni traktowani, ci z ro dzin zamonych jak i biedniejszych. Jedynym wyr nikiem bya pilno i zdolno. Kolegium mogo pomieci ponad 400 klerykw. Zasug Henryka Jackowskiego byo rwnie zor ganizowanie w Krakowie silnego jezuickiego orodka wydawniczego. Poza ksikami zaczy si w nim uka zywa trzy wane czasopisma: Misje Katolickie (1882), Roczniki Rozkrzewiania Wiary (1883) i Przegld Po wszechny (1884). W latach 1893-1896 o. Henryk Jackowski by su periorem, czyli przeoonym generalnym oficjaatu w. Barbary w Krakowie. Tam nadesza do w 1894 roku propozycja objcia fotela biskupiego w Krako wie, po mierci kardynaa Albina Dunajewskiego. Oj ciec Jackowski z kandydowania jednak zrezygnowa. Po jego odmowie kandydatura na biskupa krakowskie go pada na Jana Puzyn, dotychczasowego biskupa pomocniczego metropolii lwowskiej. Gdyby wymieni wszystkie dokonania Henryka Jac kowskiego, konterfekt tego jezuity byby znacznie ob szerniejszy. Skromny i nie ubiegajcy si o publiczne godnoci, wasne talenty organizacyjne i intelektualne wykorzystywa dla rozwoju idei misyjnych. Wierny temu posannictwu, zmar 6 marca 1905 roku w Chy rowie i tam zosta pochowany. Wybitny misjonarz ro dem z Kociewia, autor wielu prac teologicznych, wy chowawca modziey, naley do grona znaczcych zakonnikw Towarzystwa Jezusowego w Polsce.

Bomby Brunona Dilleya


Z dziennika wojennego niemieckiej Luftwaffe Z jzyka niemieckiego tumaczy

WITOLD BANACKI

Literatura:
1. Ks. Mross Henryk, Sownik biograficzny kapanw diecezji chemiskiej wywiconych w atach 1821-1920, Bernardinum, Pelplin 1995. 2. Ks. Wickowiak Jerzy, Wybitny jezuita z Kociewia. Henryk Nostitz Jackowski, Pielgrzym nr 24, Pelplin 2003, s. 18-19.

1 wrzenia 1939 roku Bruno Dilley wykona pierwszy nalot bombowy drugiej wojny wiatowej. Porucznik Bruno Dilley, dowdca 3. eskadry w 1. puku lotnictwa Stukasw*, z wysikiem wpatrywa si z kabiny swojego JU 87 B**, cigle usiujc si zorientowa w tere nie, poniewa strzpy mgie utrudniay widoczno. Dilleyowi w lot wydawa si senn zmor. Jednak dr ek sterowy w rzeczywistoci istnia. Na przodzie, przed kabin dudni silnik Junkersa, a za nim plecy w plecy siedzia jego radiotelegrafista, starszy sierant Kather, starajcy si nie zgubi z oczu obu innych maszyn klucza. Jeszcze wczoraj Dilley nazwaby gupcem kadego, kt ry by mu zaproponowa taki niski lot we mgle. To wa nie Dilley zosta wybrany do przeprowadzenia pierwsze go ataku powietrznego tej wojny i zrzucenia pierwszej ostrej bomby na wybrany cel. Niemiecki plan operacyjny przewidywa szybkie po czenie wojsk midzy Prusami Wschodnimi a Rzesz. Za opatrzenie dla 3. Armii, najszybciej jak to tylko byo moli we, miao przebiega kolej. Realizacj tego zamiaru utrudniao niebezpieczne, ciasne i wskie poczenie: most przez rzek Wis w Tczewie. Ten most nie mg zosta wysadzony w powietrze. Jedna grupa bojowa wojsk ldowych, dowodzona przez pka Medema, wypadem pocigu pancernego z Malborka miaa niespodziewanym atakiem opanowa most i go za bezpieczy. Lotnictwo przez ponawiane naloty miao za zadanie zatrzyma Polakw i uniemoliwi wysadzenie mostu zanim przybd gwne siy pukownika. To byo zadaniem Dilleya. Nie powinien trafi mostu, lecz miejsce umieszczenia zapalnikw, obok dworca, przygotowanych do detonacji. By to mikroskopijny cel, punkcik na planie miasta i nic poza tym. Przez wiele dni atak ten wiczyli na zastpczym celu w pobliu ich lotniska wojskowego w Insterburgu (Czerniachowsk). Ponadto wielokrotnie przejedali pocigiem pospiesznym Berlin-Krlewiec przez tczewski most, by stwierdzi, i przewody zapalnika przecignite s przy po udniowej skarpie nasypu kolejowego, midzy dworcem a mostem. Na tej podstawie powsta plan: zaatakowa lo tem koszcym i zrzuci bomby z najbliszej odlegoci na nasyp kolejowy. Poprzedniego dnia na to zadanie zostali

przeniesieni z Insterburga do Elblga. A teraz ta poranna mga... Wisi ona nad lotniskiem na wysokoci okoo 50 me trw, a jej strzpy ocieraj si o powierzchni ziemi. Mimo to Dilley podj si zadania. Z Elblga do Tczewa by tylko koci skok" - 8 minut lotu. Dowdca eskadry osobicie prowadzi pierwsz ma szyn, porucznik Schiller drug, a trzeci dowiadczony 26 podoficer. O godzinie 4 wystartowali o brzasku i skrcili na poudnie, gnajc zwartym szykiem nad wierzchokami drzew. 30 Bya godzina 4 , dokadnie kwadrans przed oficjal nym" rozpoczciem wojny. Z przodu na moment pojawia si ciemna wstga Wisy. Dilley skrci na pnoc i pody nad rzek. Wiedzia, e mostu nie moe omin. Zobaczy go ju z daleka; bya to potna, atwo rozpoznawalna kon strukcja stalowa. Godzina 4 3 4 - ziemia wok sprawiaa wraenie, e jeszcze znajduje si w najgbszym spokoju, ale trzy Stukasy lec dziesi metrw nad ziemi, naprzeciw nasypowi kolejowemu z lewej strony tczewskiego mo stu. Kady Stukas by uzbrojony w jedn 250-kilogramowbomb pod kadubem i cztery 50-kilogramowe pod skrzydami. Na krtko przed nasypem Dilley nacisn przycisk zwalniania bomb, poderwa maszyn w gr i po chwili znalaz si poza kolej, gdzie eksplodoway zrzucone przez niego bomby. Dwie pozostae maszyny nadleciay z lewej i prawej strony, zrzucajc rwnie swoje bomby na cel.

By to pierwszy atak samolotw w drugiej wojnie wia towej, wykonany na kwadrans przed godzin X. Godzin pniej jedna eskadra III/KG3 z Heiligenbeil odwaya si na start. Rwnie i ta eskadra bombowcw horyzontal nych Do 17 Z wykonaa nalot na Tczew, zrzucajc swoje bomby z wikszej wysokoci, po czym zameldowaa wy woane poary w miecie. W tym czasie pocig pancerny pukownika Medema zosta zatrzymany. Polakom udao si w popiechu napra 30 wi uszkodzone przewody. O godzinie 6 , przed nadej ciem wojsk niemieckich, nastpi wybuch, powodujcy zaamanie si jednego z obu mostw, ktrego przsa wpa dy do Wisy. Pierwszy atak Luftwaffe swego celu nie osign.
Stukas - skrt od Sturzkampfflugzeug. ** Ju 87 B - typ samolotu Junkers - bombowiec nurkujcy.

Powysza relacja ze znanych wydarze z 1 wrzenia 1939 roku, pod nazw Operacja Most" jest cieka wym uzupenieniem dotychczasowej wiedzy na ten temat. Jest to oficjalne stanowisko nacierajcych wojsk niemieckich. W przypadku uzyskania dodatkowych informacji do tematu tego powrcimy.

1 wrzenia 1939 r., godzina 630: drugi przyczek mostu wylecia w powietrze Repr. fot. Stanisaw Zaczyski. Ze zbiorw redakcji

Niej zamieszczony tekst pochodzi z publikacji Kociewie", a by) to miesiczny Dodatek regionalny Goca Pomorskiego powicony sprawom ziemi kociewskiej", redagowany w Tcze wie przez Edmunda Raduskiego. Kociewie" ukazywao si w latach 1938-1939. Wykorzystany w tej rubryce artyku pochodzi z dwch kolejnych numerw: 3 i 4 (marzec i kwiecie) z 1939 roku. Dodatek zosta naszej redakcji udostpniony przez Sekcj Historii Miasta Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Aleksandra Skulteta w Tczewie, gdzie znajduj si take inne interesujce zbiory dotyczce Tczewa i regionu. Tekst stanowi wierny przedruk z oryginau.

KAZIMIERZ DBROWSKI

Strajk szkolny na Pomorzu w latach 1906-1907

hcc nakreli dzieje strajku szkolnego na Pomo rzu, trzeba wzi pod uwag nie tylko sam fakt jego wybuchu i przebiegu, lecz naley rwnomiernie uwzgldni w tej walce o jzyk polski epok stanowic nie jako przygotowanie do genezy wypadkw w roku 1906/1907. W caej tej akcji rozgrywajcej si przez kilka dziesitek lat wyrniamy zasadniczo dla lepszego zrozumienia - dwa okresy. Pierwszy okres, ktrego narodziny przypadaj ju po roku 1870-tym siga pod sam koniec wieku XIX. W tych to latach ludno pomorska dla obrony swych zagwaran towanych praw w zakresie mowy polskiej obiera sobie dro g legaln, polegajc na urzdzaniu wiecw i zakadaniu protestw w sprawie szkolnej. Drugi okres to czasy od roku 1893-1907, kiedy ju na stpio zaostrzenie stosunkw szkolnych, znajdujcych swj epizod w strajku powszechnym na Pomorzu. A wic przenosimy si teraz przeszo p wieku wstecz, aby podpatrzy same przyczyny strajku jako te odmalo wa to caoksztatu sprawy. Triumfy wojenne odniesione przez Niemcw nad Francj w roku 1870-71 wzbiy Prusa kw w wygrowan dum i pewno swej potgi. To po czucie wzmocnionej pozycji w wiecie politycznym pobu dzao Niemcw do podjcia na polu polityki wewntrznej walki bezwzgldnej z ywioami, bdcymi w jakiejkolwiek sprzecznoci z ide pastwow. Na przeszkodzie tej idei germanizacyjnej w ogarniciu ycia polityczno-spoeczne go stan na Pomorzu wedug mniemania Bismarcka - Ko ci katolicki. Dlatego te Prusacy w celu zdobycia pozy tywnych rezultatw w swej akcji wynaradawiajcej, musieli w pierwszej linii zama przepotny wpyw kocioa na ludno pomorsk. Wiara katolicka w pojciu tego ludu - to ostoja polskoci, to to samo, co polsko. I tak z kolei zabrano si do szkolnictwa. W zwizku z tym wysza w lu tym 1872 ustawa, zakazujca inspekcji w szkoach ksiom katolickim, zarzucajca im naduywanie swych wpyww w celu podtrzymywania polskoci. Niebawem - bo jeszcze w listopadzie tego roku wydano rozporzdzenie kasujce jzyk polski w nauczaniu religii. Dla wyjanienia podkreli si, i jedynie dotd na lekcji religii posugiwano si jzy kiem narodowym, a od tej chwili w szkoach zapanowa w caej rozcigoci jzyk obcy, niemiecki, narzucony wbrew woli spoeczestwa pomorskiego. Teraz wic rzd pruski mianuje jako nauczycieli ewangelikw, nie rozumiejcych

ani sowa po polsku i to w szkoach o przygniatajcej prze wadze elementu polskiego. Dowd na to znajdujemy w ro ku 1892 w Sopotach, gdzie na 600 dzieci przypadao tylko 200 uczniw protestanckich, a mimo to uczyo tam a 4 na uczycieli luterskich, a tylko 6 katolikw. Podobnie rzecz si miaa w Maym Kacku pod Gdyni. Takich przykadw na mnoyoby si wicej. System przymusowej germanizacji nie mg spotka si z aprobat Pomorzan-Polakw, ktrych przecie bya bez wzgldna wikszo na tym terenie. Oburzenie ogarno wszystkie stany, a szczeglnie rozbudziy si warstwy ni sze, to jest ten lud stanowicy si i potg narodu. Z tej to epoki datuje si wzmoony rozwj prasy ludowej oraz ruch wiecowy. Polacy usiuj ratowa zagroon religi a tym samym ducha polskiego. Prasa co dzie przypominaa ro dzicom ich obowizki jako patriotw, zamieszczajc w ka dym numerze na pierwszej stronicy sowa tustym dru kiem uczmy dzieci czyta po polsku". W celu usunicia tych niezdrowych rozporzdze fala wiecw ogarna cae Pomorze, nie wyczajc miast ani wiosek. Pobudki jako te potrzeb zwoywania wiecw wyjaniaj sowa pewnego pisma jeeli ludu naszego nie przysposobim, nie nauczym go sami, jak naley korzysta z praw, ktre i jemu s przyznane, to wysze stany polskie zobacz si w szczupej liczbie, zobacz si jednostkami wobec mas niemieckich". Szczeglnie w roku 1892 w tej pierwszej fazie wiecw liczba uczestnikw w poniej podanych miejscowociach przedstawia si nastpujco: Kocierzyna - 1500; Cisowa koo Chylonii - 500; Nowe - 1500; Rogono - 1300; Brusy - 300; ukowo (powiat kartuski) - 1500; Gdask - 300; Starogard - 500; Nowe Miasto Lubawskie - 900 etc. Sale nawet nie mogy wszystkich pomieci, a wielu nie wzdrygao si sta na mrozie i sucha czasem do 3 godzin trwa jcych przemwie, jak to miao miejsce na Kaszubach w ukowie. Zgromadzeni wystosowywali petycje do wa dzy kocielnej i nastpnie do wadzy pruskiej, w kt rych w sposb spokojny ale stanowczy domagano si j zyka polskiego na lekcji religii. Dla przykadu podajemy rezolucj uchwalon w Kocierzynie: 1. aby szkoy ludowe byy cile wyznaniowe, 2. aby inspekcja szkolna nad szkoami katolickimi tyl ko duchownym bya zlecona,

40

KMR

3. aby nauka religii w szkole tylko w ojczystym jzyku dzieciom wykadan bya, 4. aby w tym celu, eby dzieci z poytkiem nauki religii uczy si mogy, nauka polskiej mowy (czytania i pisania) jako przedmiot nauki do planu lekcyj szkolnych przyjt zostaa w szkoach odwiedzanych przez polskie lub kaszubskie dzieci, 5. aby tymczasowo nauczycielom adnych nie stawia no przeszkd w udzielaniu prywatnej nauki jzyka polskiego w klasach szkolnych, 6. aby w zakadach preparandw i w seminariach na uczycielskich nauki jzyka polskiego wychowacom udzie lano, by ci pniej nauki w tym jzyku te z pomylnym skutkiem udziela mogli. W innych miejscowociach dano zaprowadzenia lek cji piewu polskiego. Niezwykle oywiony charakter no sz wiece na Kaszubach. Nic dziwnego. Lud kaszubski od wiekw przywizany do polskoci nie mg si zgodzi na modne w tych latach twierdzenia nauki niemieckiej, usiu jcej wmwi, e Kaszuba nie jest Polakiem. Podstpna robota niemiecka bya przedmiotem burzliwej dyskusji na wiecach szkolnych. Mwiono o tym na caym wybrzeu, a w Kocierzynie rzecz ta przybraa wprost znami wielkiej manifestacji caego ludu kaszubskiego. Dnia 23.1.1892 odby si wiec w Kocierzynie przy udzia le 1500 ludu. Zebranie zagai Dr. Czarnecki, oddajc przewod nictwo na yczenie zebranych Ks. Proboszczowi Krckiemu. Gdy na trybun wyszed Ks. Lipski, przeczytawszy sowa, w ktrych odsdzono Kaszubw od narodowoci polskiej, powsta miech homeryczny na caej sali kilka minut trwaj cy i odzyway si gosy: to my pono najlepsi Polacy i wa nie dlatego na nas najboleniejsze razy spadaj. A kiedy si zapyta powiedcie kim jestecie? Tysice piersi hukno Polacy! Polacy! To chyba wariaci mog co podobnego powiedzie! Dalej pyta - jakie gazety czytacie? - polskie. Kazania jakie - polskie. Jakie ksiki do naboestwa - pol skie, wydawane w Poznaniu, Toruniu, Grudzidzu. Jaki pa ciorek - polski. Mow sw przerywan ustawicznymi okla skami zakoczy Ksidz sowy: damy, aby Kaszubw nie germanizowano, lecz wychowywano na dobrych katolikw. damy, aby im dano na nauczycieli, o ile monoci rodowi tych Kaszubw i Polakw a nie ludzi obcych nam mow a wyzywajcych dzieci w szkole: Du dummer Kassube". Dla uzupenienia tej dyskusji zabra gos rodowity Kaszuba

Ks. Pobocki z Kokoszkw (powiat morski) e Kaszubi s Polakami, tego dowodzi przy wyborach wysanie do Berlina posw polskich... jakiej Kaszubi s narodowoci, pokazuj nazwy miast i wiosek, jakie zamieszkuj: Chojnice, Kocie rzyna, Puck, Styca, Sierakowice, Strzepcz, Tpcz itd. To polskie nazwy. To powiadaj ich rodowe nazwiska jak To karski, Pobocki, Lipski, aszewski,Zelewski i Wierzba itd. To nie adne Knoblauchy ani Schweinfussy. Nadto Polacy z Poznania, Krakowa i Warszawy bardzo dobrze rozumiej Kaszub, a Kaszuba rozumie swych rodakw ze wszystkich dzielnic polskich, czego nie mona powiedzie o Niemcach... Niech wic Niemcy nadal si nie blamuj, a nie twierdz, i narzecze kaszubskie nie jest mow polsk. Wszystkie owe protesty ludnoci pomorskiej pozosta y bez echa, nie odnoszc u wadz podanego skutku. Rzd by guchy na ale i nawoywania swych drczonych obywateli. Kwestia jednak w ten sposb zignorowana przez Prusakw nie zostaa bynajmniej zaatwiona; owszem Po lacy ani przez chwil nie przestali myle o nalenych im i przyobiecanych prawach, wygoszonych kiedy przez Fryderyka Wilhelma w roku 1815 religia wasza ma by utrzymana, jzyk wasz obok niemieckiego ma by uywa ny we wszystkich publicznych postpowaniach". W drugim okresie walk o szko polsk na samym po cztku przypada w caej Europie rze dzieci wrzesiskich z roku 1901, wywoujca w caym wiecie kulturalnym wiel kie oburzenie, nie wyczajc nawet samych Niemiec. Bo lesny ten fakt brzemienny by w nastpstwa, doprowadza jc zatarg spoeczestwa polskiego z rzdem pruskim do najwyszego stadium. Pomorzanie wwczas po raz ostatni ju ruszyli w bj, zdecydowani na wszystko, nie przebierajc w rodkach. W odpowiedzi na wzmoon dziaalno germanizacyjn urzdzono znowu cay szereg wiecw w kocowych mie sicach roku 1906. Cae Pomorze wtedy pokryo si gst sieci wiecw szkolnych. Wystarczy wymieni tylko naj waniejsze orodki: Toru, Grudzidz, Chemno, Kowale wo, Golub, Pelplin, Czersk, Kocierzyna, Kartuzy a jeli chodzi o teren Kociewia - z pow. starogardzkiego: Grabo wiec, Brzeno, Pczewo, Suchobrzenica, Byto, Miradowo, Paubinek, Karszanek, Iwiczno, Wielki Bukowiec, Skrcz etc. a z powiatu tczewskiego: Cieciorka, Rzecino, Bukowiny, Czarnylas, Barno, Grblin, Wycinki, Grabo wo, Karolewo, Wda, Linowiec, Liswko etc. Podobnie jak

w roku 1892 frekwencja uczestnikw i tym razem dopisaa, co moe tylko wiadczy o powszechnym zainteresowa niu si szko. Czytajc rezolucje z odbytych wiecw stwier dzamy jedno, e lud pomorski zdecydowanie i nieugicie stan na stopie polskoci, nie liczc si nawet z konse kwencjami a raczej z szykanami ze strony wadz pruskich. W niektrych miejscach wyznaczano nawet termin zaa twienia petycji. Suszno da rodzicw, skarcych si, i dzieci ich nie rozumiej narzuconego im obcego jzyka ilustruje w zupenoci nastpujcy fakt. Pewien chopiec uczszczajcy ju jeden i p roku do szkoy, przychodzc z klasy do domu, mwi swej matce o piknej lekcji piewu, ktr prowadzi nauczyciel. Zaciekawiona mama pyta si, co takiego? - A na to chopiec - zajc si gryzie Mutter, co miao znaczy Sei uns gegrusst Mutter Maria". Po tych rezolucjach na znak protestu proklamowano na Pomorzu powszechny strajk szkolny, trwajcy od jesie ni 1906 a do wiosny roku nastpnego to jest 1907. Trudno i zapewne niemoliwe byoby wskaza tak szko miesz czc w swych murach dzieci polskie, ktre nie solidaryzo wayby si z ogln akcj spoeczestwa. Strajk przybra wszdzie prawie identyczne formy, gdzie niegdzie jednak nie obeszo si bez powaniejszych ekscesw, koczcych si nawet rozlewem krwi. Zaczynao si zwykle od pozdro wienia Niech bdzie pochwalony Jezus Chrystus" oraz od modlitwy odmawianej przez dzieci po polsku. Na sta wiane przez nauczyciela pytania na lekcji religii w jzyku niemieckim modzie szkolna albo pomija je milczeniem wzgldnie te odpowiada w polskiej mowie. Std paday z ust nauczyciela sowa: Ich werde euch helfen, dass euch der Teufel holt (pomog, aby was diabe wzi) lub stoso wano okrutn kar chosty. I w ten sposb ta pogodna atmosfera, jaka powinna janie w szkole, obrcia si w ist n tyrani, przemienia si na acuch okruciestw, doko nywanych na bezbronnej dziatwie szkolnej. Rzd pruski, widzc zdecydowan postaw dzieci, dy do jak najry chlejszego zlikwidowania gronego dla wadz strajku. W re alizowaniu tego zamiaru uywano rnych sposobw. Na uczyciele sami zwracali si do rodzicw, by wpynli na swe dzieci w kierunku zaprzestania oporu. Czsto te in spektor szkolny zawiadamia rodzicw, i oporni bd du ej uczszcza do szkoy a do 16 roku ycia. W zwizku z tym posypay si na modzie liczne kary. W niektrych szkoach musiay dzieci po 100, 200 a nawet 500 razy co dziennie pisa do zeszytw: Auf dem Wege nach und von der Schule, darf nicht polnisch gesprochen werden" (po drodze do i ze szkoy nie wolno rozmawia po polsku). Poza tym dzieci i to wielka cz musiaa duej uczszcza do szk. Na Kociewiu w nastpujcych szkoach przedu ono nauk: Wda, Paubinek, Miradowo itd. Najpospolitsz jednak kar - to okrutna chosta, jak biedne dzieci znosiy z prawdziwym bohaterstwem. Nauczy ciele nieraz popadali w istny sza, bijc na prawo i lewo swe ofiary. Szkoa wwczas przedstawiaa smutny obraz, na ktrego to skadao si katowanie, jki mczonych dzieci i lady krwi na pododze. Lepiej unaoczni to przykady mwice same za siebie. Uczennic Ann Kos pobi na uczyciel tak dotkliwie, i popada w chorob dug z ktrej wyzwolia j mier dopiero w 18-tym roku ycia. Znowu w innej miejscowoci na krzyk drczonej dziatwy przybyli do szkoy rodzice, ktrzy nie mogc pooy kresu katu szom na drodze legalnej, rzucili si na nauczyciela - kata, wymierzajc mu sprawiedliwo. Nadto wadza szkolna karaa te dzieci aresztem od 2-3 godzin. Ale to wszystko na prno. Albowiem ukochanie polskoci rodzi w nich

zapa wity, pragnienie mczestwa i rado w przeciw nociach. Std czerpay t wielk si, e si radoway, e nawet wzdychay za cierpieniem dla matki-Ojczyzny. W Pod grzu pod Toruniem pewien chopczyk, ktry za pozdro wienie otrzyma najwicej batw a uderzajc si w pier rzek Tu jednak bije polskie serce". Za w Golubiu dzieci wyprzedziy nawet rodzicw, a nie czekajc na ich petycj do nauczyciela, same wrczyy owiadczenie, i w nauce ani podrcznikw niemieckich uywa ani te odpowiada nie bd". Nazwiska tych dzieci brzmi: Mania Szynkiewiczwna, Wanda Tylicka, Jadwiga Przedpeska i Leon Kurczyski. Wzruszajca jest scena, w ktrej po kadym od bytym areszcie dzieci szukay otuchy w znoszeniu cierpie na cmentarzach, w kocioach lub pod figurami, odmawia jc raniec wzgldnie piewajc nabonie Kto si w opie k" lub Serdeczna Matko". Prcz dzieci karano te rodzicw, uwaajc ich winnymi w postpowaniu swych crek i synw. Rodzina, ktrej czon kowie uczszczajcy do szk elementarnych - strajkowali, ponosia dalsze konsekwencje. Czsto miao miejsce wyda lanie uczniw z gimnazjw, z uwagi na rodzestwo trwajce w oporze. Tak samo zapeniy si wizienia pruskie zwaszcza pod koniec strajku. Np. Piotr Kos z Lniska a 2 razy w wizie niu w Szaracie i trzeci raz w wieciu. Gdy wnis zaalenie do sdu Ziemskiego w Grudzidzu, otrzyma wyjanienie, e w Szaracie siedzia za to, e crka nie odpowiadaa na lekcji po niemiecku, a za w wieciu - za to, e on jako ojciec pole ci jej mwi po polsku. Oprcz tego nakadano na rodzicw kary pienine. Wedug kroniki szkolnej w Wycinkach zas dzono pewnego obywatela na 45 mk. oraz zapacenia kosz tw sdowych za to, i crka jego 12-letnia mwia na na uczyciela morderca". Pozbawiano te pracy osoby, zalene w jakiejkolwiek dziedzinie od wadz. Do odpowiedzialnoci rzd pocign take duchowie stwo podtrzymujc swym przykadem ludno na duchu w tej walce o polsko. Poniewa rozporzdzenie wadz szkolnych stao w sprzecznoci z pogldami kocioa co do pobierania nauki religii, przeto w szeregach obrocw zadeklarowao wybitnie swj udzia duchowiestwo. Ksia wystpowali jawnie i otwarcie w obronie praw kocioa, bo nauka religii nie jest urzdzeniem pastwowym, to spra wa Kocioa, tylko Koci a nie pastwo moe uczy reli gii. Szkoa jest crk Kocioa. Koci da aby religii uczo no w szkole w jzyku ojczystym". Nie odby si aden wiec, w ktrym ksia nie wziliby czynnego udziau. Na wiec w Toruniu przybyo a 11 kapanw. Znamienne owiad czenie zoyli Ksia dekanatu lubawskiego: My kapani i sudzy Kocioa musimy tego da, co nam Koci ka tolicki nakazuje, niemieckiej nauki dla dziatwy niemieckiej, a polskiej nauki dla dziatwy polskiej. Rodzice maj prawo tego si domaga i powinni tego si domaga spokojnie, prawnie i stanowczo". (Podpisy: Ks.ks. Dr. Liss, Peka, Wachowski, Dr. Okoniewski, Ruchniewicz). Stojc w obronie nauki Kocioa narazili si hakatystom niemieckim, ktrzy uwaali ksiy za gwnych podegaczy strajku szkolnego, nazywajc ich robot Hetzarbeit". Oczywicie, e twierdzenia takie mijay si z prawd, bo ksia speniali tylko obowizki swego stanu. A ju o podburzaniu do strajku nie moe by wcale mowy, jak wynika jasno z owiadczenia powyej zacytowanego domaga si tego spokojnie, prawnie i stanowczo...". Rodzice strajkujcej dziatwy udawali si czsto do swoich proboszczw, aby wysucha ich opinii co do oporu szkol nego. Lecz znowu kapani lubawscy, chcc wytrci bro z rk licznych szpiegw, ogosili kochani Rodzice"! Ma-

42

KMR

cie rozum i sami powinnicie wiedzie, czego sumienie wasze od was da. Rodzice polscy maj prawo i boskie i ludzkie za sob, a przeto maj obowizek dania polskiej nauki dla swoich dzieci. Atoli powinni si tego domaga prawnie spokojnie a stanowczo". Takie stanowisko du chowiestwa nie mogo pozosta bez skutku, jeli chodzi o szerokie masy ludnoci pomorskiej. Religia zawsze i wsz dzie pozostaje w cisym zwizku z narodowoci. Niech bdzie odpowiedzi list pewnego obywatela, wystosowa ny do redakcji Gazety Toruskiej. Gdym czyta odezw ksiy dekanatu lubawskiego to mi a serce drgno i a si wzruszyem, bo pozna palec Boy. Bogu dziki, e mamy jeszcze duszpasterzy, ktrzy trzymaj z ludem. Tu moe lud polski pozna ksiy prawdziwych, ktrzy razem z rodzicami czuj krzywd dzieciom si dziejc". Prusacy wic w swej zaciekoci przypisywali gros winy duchowiestwu. Znale li si dziwni wiadkowie, ktrzy pod przysig nawet zezna wali rzeczy nieistotne albo po prostu zmylone. Na procesie przeciwko Ks. Olszewskiemu z Osieka wiadek Walpurk Steiner stwierdzi, e oskarony mia si specjalnie do modziey zwrci tymi sowy: duo jest ludzi, ktrzy nienawidz pol skiej mowy ale ich nie suchajcie, lecz tylko waszych rodzi cw". Jednak jak gosi akt oskarenia rzecz nie zostaa udo wodniona. Mimo to Ks. Olszewskiego i organist Czapiewskiego uznano za winnych. Telegram zamieszczony w Gazecie Toruskiej roku 1907 nr 219 opiewa za omawia nie strajku szkolnego i odczytanie znanej odezwy Ksiy dekanatu lubawskiego skazaa tutejsza izba karna Ks. Prob. Olszewskiego na rok i 6 miesicy wizienia i natychmiast go aresztowaa. Organist za pana P. Czaplewskiego ska zano na 6 tygodni wizienia. Prokurator wnis dla Ks. Prob. Olszewskiego 8 tygodni wizienia". Przed sdem w Staro gardzie znalaza si rwnie sprawa ksiy dekanatu lidzbarsko-grzeskiego. Oskaronych byo 11 ksiy i Jan Brejski. Wszystkich ksiy z wyjtkiem jednego zasdzo no na 600 marek lub 40 dni wizienia. Tak samo odwani ksia lubawscy ponieli kar jednego miesica. Ludno uwaaa swych duszpasterzy za bojownikw sprawy narodowej. To te powracajcym ksiom z wizie nia zgotowaa wielkie manifestacyjne przyjcie. We czwar tek, dnia 26 wrzenia 1907 wrci Ks. Dr. Liss, proboszcz z Rumiana z wizienia gdaskiego. Gdy pocig zatrzyma si na stacji w Rybnie hukny okrzyki licznie zebranych parafian, przybyych z bliska i z daleka mimo wieczornej pory. Wdziczne dzieci szkolne na drodze od dworca do kocioa postpoway na przedzie pochodu niosc lam piony i piewajc nabone pieni. W samej wiosce zbu dowano liczne bramy triumfalne z odpowiednimi napisami. W wityni za od stp otarza gwnego wzruszony ka pan w piknych sowach podzikowa parafianom za soli darno. Jeszcze inny przykad zanotujemy. Ks. Prob. Pe ka z Grabowa powrci w sobot dnia 28 wrzenia 1907 roku do Lubawy, gdzie oczekiwaa go prawie caa parafia. Z dworca odjecha powozem uwieczonym kwiatami do Grabowa jako do swego kocioa. Wioska przedstawiaa odwitny wygld. Przy piknie umajonej figurze i bramie triumfalnej witali parafianie swego duszpasterza. A wrd piewu Serdeczna Matko" udano si do wityni na dzik czynne naboestwo. Wychodzcemu z Kocioa Ksidzu zebrana kapela grabowska zagraa kilka pieni. Tak mniej wicej w gwnych zarysach przedstawia si strajk szkolny na Pomorzu. Bya to ostatnia publiczna ma nifestacja uczu polskich przed odzyskaniem niepodlego ci w byym zaborze pruskim. O katowaniu dzieci polskich dowiedzia si cay wiat, ktry w tej sprawie stan po

stronie ciemionych Polakw. Na dowd tego wystarczy przytoczy sowa wzgldnie opini prasy europejskiej da rzcej nard polski wielk yczliwoci i wspczuciem. Nawet pisma ewangelickie uznay za suszne stanowisko dzieci szkolnych. Christliche Welt" pisze, i naley w imie niu wolnoci wyznania i sumienia da, by nauki religii udzielano w jzyku ojczystym i by ustao drczenie dzieci polskich w niemieckiej religii. Inna za gazeta Preussische Jahrbucher" posza jeszcze dalej domagajc si zaprowa dzenia jzyka polskiego we wszystkich przedmiotach uczy obcego jzyka w ten sposb, by wedug mo noci wykluczy uywanie jzyka ojczystego jest eks perymentem, ktremu moe si podda mczyzna w sile wieku, dla duszy dziecka powoduje taki eksperyment zupene spustoszenie ycia. Dziecko myli, odczuwa, yje swym jzykiem". Berliska Germania" organ ka tolicki tak pisze: Przed rokiem dnia 9 sierpnia 1905 roku owiadczy uroczycie cesarz Wilhelm II w Gnienie kady katolik Polak niechaj wie, e szanuj jego religi i e adnych nie bdzie pod tym wzgldem przeszkd w wypenianiu obowizkw". Dzisiaj widzimy, e pol skim dzieciom przeszkadzaj w wykonywaniu tych obo wizkw, bo zmuszaj je do nauki religii w niezrozumia ym dla nich jzyku... jak fiasco zrobia polityka komisji kolonizacyjnej tak samo klsk poniesie polityka hakatystyczna w dziedzinie jzykowej, jeeli gwatem wciska si usiuje na pole religii". Pismo woskie Osservatore Romano" potpia postpowanie rzdu niemieckiego ape lujc wprost do samego cesarza pruskiego. Takie samo stanowisko zajmuj gazety francuskie. Zauwaamy wic, e sprawa przeladowa dzieci polskich zainteresowa a take zagranic, ktra z tego powodu przekonaa si, e Polacy nie przestaj by problemem wiatowym, kt rym prdzej czy pniej wiat bdzie musia si zaj. To silne przywizanie do wiary katolickiej i ukochanie wszystkiego co polskie - kae zebranym, na wiecach mat kom i ojcom zakada protesty przeciwko nauczaniu religii w jzyku niemieckim. I jake mogo by inaczej. Jeli we miemy pod uwag walory duchowe ludnoci pomorskiej, to na pierwszy plan wysuwa si religia, z ktr jest najci lej zczona mio Ojczyzny i w ogle polsko. Std prusacy okazali si nieobeznanymi z psychologi narodu polskiego, gdy przez zaatakowanie jzyka nauczania reli gii uderzono w najwitszy idea Polakw i dlatego si rzeczy musieli spotka si z tak zacitym oporem. Niemcy zdaje si zapomnieli sw swojego Herdera, e kto ludowi wydziera jzyk, ten si staje morderc jego ducha, moral noci, chway i wszelkich dnoci szlachetniejszych". Caa ta polityka germanizacyjna - zamiast przygnbi - pobu dzia spoeczestwo do wytonej pracy w kierunku uwia domienia narodowego. Nard, jakkolwiek znkany nie pod da gowy. Polacy jeszcze raz dali dowody jednoci w nieszczciu. Martyrologia dzieci szkolnych wykazaa, e nard polski, cho pogrony w niewoli yje i oddycha nadal. Dzieci, ktre cierpiay za mow polsk, zachowaj pami niezatart o swym przeyciu. To pokolenie nie a two ulegnie przemocy gnbiciela. Tak to umieli Polacy bro ni swych praw otrzymanych od Stwrcy. Literatura:
1. Dzieje pomorskie - czasopismo wychodzce w Czersku. 2. Die Tuchler Heide - Johann Miihlradt, Gdask 1908 r. 3. Gazeta Toruska z lat 1806-7. 4. Przyjaciel z roku 1892. 5. Kazimierz Dbrowski: Monografia Chmielna", Kartuzy 1936. 6. Dr Buczek: Historia polityki narodowociowej".

poudniowo kociewska jest moj mow rodzinn, cay dialekt opisany na pocztku XX wieku przez samego Kazimierza Nitscha sta si przedmiotem moich bada od czasu studiw dok toranckich na Uniwersytecie Gdaskim. W domowym ksigozbiorze jedn z najcenniejszych pozycji jest 3-tomowy sownik Bernarda Sychty. Ju tytu: Sownictwo kociewskie na tle kultury ludowej" (T. I,1980, T. II, 1980, T. III, 1985 wyd. Ossolineum) jest obiecujc zapowiedzi zawartoci. Po wielkim 6-tomowym Sowniku gwar kaszubskich na tle kultury ludowej" B. Sychta z tym samym przysowio wym kaszubskim uporem -jak sam okreli w przedmowie do pierwszego tomu - zabra si do opracowania sownic twa mieszkacw Kociewia, rzucajc je rwnie na to kul tury ludowej, bo atwiej zgbi mow. ludu, gdy si zna bliej jego kultur (T. I, s. IX). Wiele tumacz sowa nie pospolitego etnografa i jzykoznawcy, jakim by ks. Ber nard Sychta: Kady wyraz w sowniku zarwno ka szubskim, jak kociewskim, braem bezporednio z ywego jzyka ludu. Ju jako dziecko miaem jzyk chopski we krwi. Z nim si zrosem, nim mwiem na co dzie. Mylaem jego bogatymi obrazami, jego g bok symbolik. Kade sowo urzekao mnie przedziw n urod... adnym z nich nie pogardziem, adnego nie odrzuciem... (s. IX). Wanie taka postawa, bezporedni kontakt z gwarami kociewskimi (na Kociewiu Sychcie wypado przey wiele lat, tu w Pelplinie spocz) - spowodoway, e udao si mu zarejestrowa cae bogactwo mowy nie tylko odwitnej, lecz tej nieuadzonej przez dystans do odbiorcy. Ciekawymi formami ywej mowy s wanie wyszczerki. Znajdujemy je wrd licznych, autentycznych kon tekstw kulturowych, wrd ktrych s: przysowia, przy piewki, piosenki, bajki itd. Miaa racj Hanna Popowska-Taborska, piszc w So wie wstpnym" (s. V): Sownik B. Sychty bdzie przez dugie ata kopalni rnorakich danych dla jzykoznaw cw i etnografw. Z przyjemnoci wybraam wszystkie przykady tek stw artobliwych, wyszydzajcych, m.in. wanie wyszczerki zwrciy moj uwag podczas eksploracji sow nika kociewskiego B. Sychty. Czym s wyszczerki / przeszczerki? B. Sychta zamie ci w sowniku odpowiednie hasa: wiszczerka - 'rymy wyszydzajce, nawizujce do imienia';

Gwara

przeszczerka - 'rymy wyszydzajce najchtniej powtarzane przez dzieci, nawizujce najczciej do imienia, rzadziej do nazwiska osoby, przeciwko ktrej s wymierzane'. Przy powyszym hale Bernard Sychta podaje kilka przy kadw ze sownika: Antek napiantek; cholewka dratew ka; Franek stuk babie zbanek; Jan zban / kosze plecie / abi gniecie oraz cztery inne przykady. Uprociam tu i ni ej zapis B. Sychty, ktry stosuje specyficzn transkrypcj fonetyczn. Mona zauway, e najczciej wyszczerki odnosz si do imion mskich: Adam Adam i Ewa pojechali do Jeewa kupieli knia bez ogna kupieli mnki za trzi pajnki. Alojzi / Alozi 'Alojzy' Alojzi chod tu blii niejid dali bo cia wiatr obali
(Ciecholewy, Kokoszkowy)

Alojzi pas kozi w zimne mrozi


(Linowiec, abno)

Alojzi pas kozi Za grk z padzirk (tj. z batem ukrconym z padzierza) Antoni / Antek Antoni koty gni na ugorze w pujki (koty) orze Antek napiantek cholewka dratewka zelwka podkwka pudeko szideko gd benc. Natomiast zupenie powanie imi Antoni wymawia si, gdy dotyczy w. Antoniego. Udajcy si na pole odzywa j si: Niech wanti Antni gospodarzi. Podobnie o w. Bartomieju: Bartmnia/Bartmni, 'Bartomiej', w przysowiu wanti Bartmnia robastwo przitmnia (tj. od w. Bartomieja miso tak szybko si nie psuje, bo jest ju chodniej).

44

KMR

Przejdmy jednak do kolejnych wyszczerkw: Franek / Fra, Franola, Franuch, Froch Franciszek' Rymy: Franek stuk babie zbanek Baba g kijam, a n ups kmninam. Hugo, 'Hugo' Rym wyszydzajcy: Hugo spa dugo, spa szteri godziny, a eszcze nie belo dugo. Jan, Jach, +Janca (nazwa wasna archaicz na) Wierszyk wyszydzajcy: Jan zban, kosze plecie abi gniecie lub: Jan zban, waz pod awa, wila kawa. Jzek Rym przedrzeniajcy: Jzek szikuj wzek szteri kka i diszoka lub: Jzek zrb mi wzek Dm ci placka na powrzek. Kuba 'Jakub' Kuba Kubie w nosie dubie, Co widubie, to da Kubie, Co wiwierci, to da mnierci, Co widrapie, to da gapie.
(Barono)

Aniow nikt sobie nie wymyli. S starsi od Adama i Ewy (...) - w aforyzm poety ks. Jana Twardowskiego wyjania genez powstania aniow. W ich istnienie nie wtpili nigdy pisarze i artyci, moe dlatego tak chtnie umieszczali skrzydlate stworzenia w swoich dzieach. Zainspirowao to nauczycielki ze Szkoy Podstawowej nr 1 w wieciu do zorganizowania wystawy pt. Anio w literaturze i malarstwie". Miaam przy jemno obejrze j w grudniu ubiegego roku. Wtedy zrodzia si myl, by cz aniow przywdrowaa do Katolickiego Liceum Oglnoksztaccego w wieciu. Przygotowanie ekspozycji pt. Wdrujcy Anio" trwao okoo tygodnia. Miaa ona by artystycznym akcentem podczas Drzwi otwartych" naszej szkoy, zaplanowanych na 20 marca 2004 roku. Na cianach zawiesilimy plansze z wyej wymienionej szkoy, prezentujce reprodukcje obrazw oraz cytaty z Biblii i literatury. Obok nich umiecilimy batik pt. Zbuntowany Anio", wykonany przez uczennic klasy II - Agnieszk Koszowsk. Nato miast na stoach, parapetach okiennych, cianach przysiady skrzydlate stwory, pochodzce z prywatnej kolekcji prof. Marii Pajkowskiej-Kensik. Cho ucznio wie wol czsto ekran komputera od lektur szkolnych, to z zainteresowaniem ogldali rozmaite ksiki powicone anioom. Obok siebie leay bardzo r ne wydawnictwa: od ksiki kucharskiej przez album artystyczny, a do tomi kw poezji. Polonici uczcy w gimnazjach powinni by zadowoleni z faktu, e ich uczniowie rozpoznali wrd poetw nazwisko - wspomnianego ju ks. Jana Twardowskiego.

Mnicha 'Micha' W poniedziaek narodzi sia Mnicha we wtorek wsadzili g we worek We roda ogolili mu broda w czwartek nazwali go Bartek. Tmek 'Tomasz' Tmek usiad babie na przedmek, baba go kijam, a n hic, hic kminam i w przysowiu (powanie): Okoo wantego Tomasza (tj. 21 XII) dzieci sia strasza. Wojtek Rymy: Wojtek bez portek, bez koszuli, za jaowcam sia tuli. (Z poudniowego Kociewia znam: ...lindajduli bez koszuli) Wyszczerki / przeszczerki nie oszcz dzay rwnie kobiet, nazwisk, miejscowo ci. Zapraszam na drug cz przegldu w kolejnym numerze Kociewskiego Ma gazynu Regionalnego".

Kolejnym dowodem na to, e nauka nie idzie w las" byo zauwaenie przez modzie anioa w stroju kociewskim. Poniewa patron Katolickiego Liceum Oglnoksztaccego w wieciu, ks. dr Bernard Sychta zajmowa si Pomorzem, nie mogo zabrakn na wystawie akcentu kaszubskiego w po staci ceramicznej kropielniczki, wykonanej w Chmielnie. Obok kolekcji ludowych aniow rzebionych w drewnie rozpanoszyy si figurki maych anioltek. Okazao si wtedy, e wiele dziewczt i dorosych kobiet zbiera podobne przedmioty. Podczas opisywania eksponatw wykorzystalimy fragment piosenki Arki Noego. Wyszo wtedy na jaw, e: taki chudy, taki gruby, taki duy, taki may - moe... anioem by. Na jednym z parapetw rozgociy si wiece, wieczniki, oczywicie w ksztacie aniow. Jednak najwiksz uwag zwiedzajcych przykua wspcze sna niebiaska istota", ktra bya podwietlona i machaa skrzydami. Podczas powstawania kolekcji okazao si, e posta anioa wystpuje na wielu przedmiotach codziennego uytku. Na wystawie znalazy si eksponaty najstarsze, najoryginalniejsze i wreszcie pochodzce z rnych krajw Byo ich tak wiele, e opisz jedynie najbardziej reprezentatywne. Na pewno wielbicieli aniow zaintrygoway woskie koszulki z motywem amorkw. Przed deszczem ochroniby ich niebiaski parasol. Zgromadzone na wystawie rzeczy mona by przypisa rnym pomieszczeniom w domu. W azience staaby mydelniczka w ksztacie wanny, w ktrej kpi si anioy. W kuchni wisiaby przedwojenny, emaliowany pojemnik na mk. W sypialni moglibymy zoy sw zmczon gow na poduszce w amorki - wtedy nasze sny byyby kolorowe. Przerywam w opis, gdy mgby trwa jeszcze bardzo dugo... Wystawa Wdrujcy Anio" trwaa dwa tygodnie, a odwiedzio j wielu nastolatkw wraz z opiekunami - gwnie ze wieckich szk gimnazjalnych. Zapewne racj ma ks. Jan Twardowski piszc, e: Anioowie s bardzo zapracowani, maj wicej roboty, nawet ci na rencie" Gdyby nie to - to by nas diabli wzili.

Zamieszczamy cztery utwory pochodzce z przygotowanego do druku nowego tomu poezji. Stanisaw Sierko publikowa ju na naszych amach, znany te z debiutanckiego, nader udanego tomiku Zakruszki", wydanego w 1997 roku. Zawarte tam wiersze dotycz Kociewia, powstay pod wpywem realiw Gniewa, Skrcza i Mirotek oraz okolicznych pejzay. Poezje Sierki spotka mona rwnie w wypisach zamieszczonych w ksice O literaturze Kociewia" pod redakcj prof. Tadeusza Linknera. Znacznie obszerniejszy nowy zbir, majcy si ukaza w tym roku, jest przekrojem caej dotychczasowej twrczoci autora.

jedno sowo nie pierwsze tak samo drogie tak samo proste
luty 1990

Prchniejcy krajobraz
co zrobi z takim prchniejcym krajobrazem zmurszay horyzont poskrzypuje pod ciarem deszczowego nieba piaszczysta droga wbrew logice i perspektywie wije si a po rachityczny las i ta chaupa jak z Reymonta i buda psa i pies przy budzie na zardzewiaym uwizieniu

Chwila rozmowy
tyle sw pado zapado zalnio przez chwil krtk jak byskawica przez chwil jasn jak mio
maj 1990

co zrobi z takim krajobrazem prchniejcym

46

KMR

MICHA ROMANOWSKI

...modlitwa i wiatr na szczytach drzew...


Juwenilia Poetyckie Pelplin 2004

W poowie lutego br. odby si w Pelplinie IX Pomor ski Konkurs Poetycki im. Ks. Janusza St. Pasierba. W ra mach tej znanej ju a poytecznej imprezy przeprowadzono kolejne juwenilia poetyckie, o ktrych obszernie informu jemy od kilku lat. Jury (Roman Landowski, Bogdan Winiewski, Roman ygowski) zapoznao si ze 133 utworami nadesanymi przez 30 autorw. Byy to przewanie zestawy wierszy pre zentujce jakby zamknite cykle liryczne. Postanowiono przyzna I nagrod, po dwie nagrody II i III oraz siedem wyrnie. I miejsce przyznano Justynie Roko z XI Liceum Ogl noksztaccego w Biaymstoku, ukrytej pod intrygujcym godem Kwietniowa Czarownica". W zestawie szeciu wierszy ujawnia swoj poetyck wraliwo trzema utworami: Co zrobi z ziemi" i zaczy najcymi si od sw *** (wci za mao we mnie mioci)

i *** (ja wiem...). W pierwszym wierszu zadziwia plastycz noci wykorzystania metafor celem skonstruowania wa snego wiata liryki. W dwch wierszach bez tytuu, ni czym w rachunku sumienia, przyznaje niedojrzao do mioci i wasny niedostatek doznania prawdy o niej. Au torka czyni to w sposb subtelny, wspierajc si symboli k postaci biblijnych. Dwa II miejsca uzyskay dwie laureatki: Aneta Skrzypko i Karolina Trz, obie studentki uniwersytetu w Biaymstoku. Aneta Skrzypko (godo Atena") w tekcie rozpo czynajcym si od sw *** (jestem wiatem...) nawi zaa do najlepszych wzorcw kobiecego erotyku, w kt rym liryczn peni tworzy kady zmys - barwa, smak, dwik - w sposb oszczdny ale wypeniony bogac twem dozna. Natomiast w zestawie czterech wierszy Karoliny Trz (godo Espera") szczeglnie wyrniy si dwa utwory bez tytuu, z incipitami *** (Pewnego wieczoru...) i *** (Jutro jad Ci odnale...). Mimo zastosowanego zabiegu za miany rodzaju pci podmiotu lirycznego, teksty te pre zentuj typow mentalno poetyck kobiecej wypo wiedzi - niezalenie od zaoonej intencji. Dwie rwnorzdne nagrody III przypady Monice Janczeni studentce Gdaskiej Wyszej Szkoy Humani stycznej, mieszkance Rudna (godo Degrengolada") i Magdalenie Woszczenko rwnie z Biaegostoku, uczen nicy I Liceum Oglnoksztaccego (godo Wychowana Wrd Kwiatw"). Pierwsza autorka zwrcia uwag oszczdnoci wy powiedzi w kompletnej kreacji przedstawionej w dwch obrazach poetyckich: Pielgrzym" i Raj utracony, Ada mie". Kady z tych tekstw jest tylko jedn myl konse kwentnie skonstruowan w zwize kadencje liryczne. Druga autorka (Wychowana Wrd Kwiatw") w trzech utworach z incipitami co tak mocno trzymao mnie kiedy", pewnego dnia...", i na nowo codziennie..." ujaw nia udan prb tworzenia wasnego wizerunku miniatur autobiograficznych, przeksztaconych w form poetyck. Wykorzystaa przy tym bogactwo metafor.

co zrobi z ziemi
porozrzucana po ktach gstniej niczym modlitwa i wiatr na szczytach drzew jaskki jak katapulty czarno-biaych marze zwiastuj spnione smutki: wspinam si wysoko nie dosiga mnie ju ich deszczowe szalestwo gboko zakorzenione w paszczynie kamiennych cian wci mam prawo z cieniami drzew taczy w ostatniej chwili rce do ptasiej modlitwy skadajc to tylko skrawek rzeczywistoci widzianej midzy palcami i oddech zrzucony na mnie z chmur delikatne koysanie natchnion pieni

to tylko delikatne caowanie ziemi metod rozpalonych warg to tylko sowa darte na strzpy powolne zamienianie si w drzewo pogo za krzykiem zielonej gazi i tylko zanurzanie obydwu rk w strumieniu i picie i upojenie tylko skrawek rzeczywistoci w kropli ywicy

KAROLINA TRZ
* * *
Jutro jad Ci odnale. Bd Ci szuka W gstwinach gr. Przerzedz kad Kropl wody. Sprawdz plujce wulkany. Zatopi si W puchu chmur. Ugasz ogie... Aby Ciebie odnale Przetrzsn nawet wiatr!

MAGDALENA WOSZCZENKO
* * *
na nowo codziennie przemieniaj mnie w mit i stawiaj w wazonie a kiedy zwidn z mnie gdzie w ksig z wierszami zmieszaj z kwiatami zrb mnie pierwsz poetk wrd zi

Grupa siedmiu wyrnie prezen towaa wyrwnany poziom liryki oso bistej - od erotykw po poezj reflek syjn. S to udane prby wypowiedzi literackich, konstruowane za pored nictwem logicznie uytych tropw po etyckich. Celina Czapska z Cieciorki (godo Cina") w zestawie a jedenastu tek stw zwrcia na siebie uwag cztere ma utworami z gatunku poezji miosnej - wszystkie bez tytuw - zaczynaj cymi si od sw: pojawiasz si jak mi o...", rachunek sumienia...", Pa trzysz w gb mojej duszy..." i Siadam na awce przeznaczenia...". Problemami oglniejszego znacze nia, ale wakimi, zaja si Lucyna Duda z Lubawy (godo Pera"), wyranie zaznaczonymi w dwch wierszach bez

tytuu - Jestem wiatrem szukajcym przestrzeni..." i wojna...". Katarzyna Kempa z Lborka (godo Pauza") wierszem pt. Serce jeszcze jednej starej kobiety" przed stawia dobry przykad inspiracji za czerpnitej z utworu ks. Janusza St. Pasierba Serce starej kobiety" ze zbioru Kategoria przestrzeni". Jedyny przedstawiciel pci brzyd szej, Bartosz Laskowski z Pelplina (godo Delwin") wyrni si re fleksyjnym utworem Moneta", gdzie poetycka wyobrania staa si pomostem midzy teraniejszoci i przeszoci. Osobist liryk wyrnia si tak e Danuta Makowska z miejscowoci Subkowy (godo wistak") zademon strowan wierszem bez tytuu, a za

czynajcym si od sw: bierzesz mnie na swe ciche ramiona...". W zestawie wierszy Marty Neufeld ze Starogardu Gdaskiego (godo M") jury dostrzego utwr bez tytuu o incipicie Lato pachnie wod...", b dcy bardzo obiecujc zapowiedzi poezji opisowej. Ewelina liwa z Tczewa (godo Strzelec") w dwch tekstach zatytuo wanych Spotkanie" i Cisza" (powi conym pamici ks. Janusza St. Pasier ba) zaprezentowaa udany opis wewntrznych zmaga modej poetki. Teksty autorw omwionych wyrnie zaprezentujemy w nastpnym numerze naszego kwartalnika.

You might also like