You are on page 1of 227

Sto tysicy pieni Milarepy Cz pierwsza Milarepa poskramia i nawraca demony Spis rozdziaw

1 Opowie o Czerwonej Skale w Dolinie Klejnotu....................................................................2 2 Wyprawa do Laczi....................................................................................................................9 3 Pie znad grskich acuchw..............................................................................................17 4 Wyzwanie Mdrej Demonicy..................................................................................................28 5 Milarepa w Ragmie.................................................................................................................42 6 Milarepa w Kangpen Namka Dzong......................................................................................49 7 Radosna pie jogina..............................................................................................................52 8 Milarepa i gob......................................................................................................................62 9 Zaktek Wadry na Szarej Skale............................................................................................67 10 Milarepa pierwszy raz spotyka Reczungp..........................................................................73 11 Nauka o Rzadkiej moliwoci praktykowania dharmy......................................................77 12 O pastuchu poszukujcym umysu........................................................................................80 13 Pie urzeczywistnienia........................................................................................................88 14 Rola kobiety w dharmie........................................................................................................91 15 Pie w karczmie................................................................................................................100 16 Ucze-rzezimieszek............................................................................................................105 17 Spotkanie nad Srebrnym Potokiem....................................................................................106 18 Pie o kiju.........................................................................................................................129 19 Dwadziecia jeden napomnie............................................................................................136 20 Spotkanie Milarepy z Kharcziung Rep.............................................................................137 21 Ostrzeenia dla Darmy angcziuga....................................................................................141 22 Konkurs cudw na nienej Grze Tise.............................................................................146 23 Owiecenie Reczungpy.......................................................................................................152 24 Przemiana umierajcego bonisty.........................................................................................163 25 Wyzwanie mdrej dziewczyny............................................................................................176 26 Myliwy i jele....................................................................................................................187 27 Zaproszenie od krla Nepalu..............................................................................................195 28 Najazd bogini Tseringmy....................................................................................................201 29 Przemiana bogini Tseringmy...............................................................................................212

Rozdzia 1 1 Opowie o Czerwonej Skale w Dolinie Klejnotu Pokon wszystkim guru. Pewnego razu wielki jogin Milarepa przebywa w Orlim Zamku w Dolinie Klejnotu1 [Czerwonej Skale], pochonity praktyk mahamudry2. Gdy poczu gd, postanowi przygotowa jaki posiek, ale szybko zorientowa si, e w jaskini nie byo adnego jedzenia, wody, opau, soli, oleju czy mki. Wyglda na to, e zaniedbaem zbyt wiele spraw! powiedzia Musz wyj i nazbiera troch drewna. I wyszed. Jednak kiedy zebra narcze gazi, rozptaa si naga burza. Wiatr dmucha na tyle silnie, e rozrzuca zbierane drewno i dar zniszczone szaty Milarepy. Kiedy ten stara si przytrzyma ubranie, wichura rozrzucaa gazie, kiedy chcia je pozbiera, wiatr porywa ubranie. [Sfrustrowany] Milarepa pomyla: Chocia praktykuj dharm3 i od tak dawna yj w odosobnieniu, wci nie pozbyem si lgnicia do ego! Jaki jest poytek z praktyki dharmy, jeli nie mona pokona chwytania si ego? Jeli wiatr chce, niech rozrzuca moje gazie. Niechaj rozwiewa moje szaty, jeli sobie tego yczy!. Mylc w ten sposb, przesta walczy. Jednak z powodu osabienia wywoanego niedoywieniem, z nastpnym podmuchem wiatru Milarepa nie by w stanie ju duej oprze si burzy, osun si na ziemi i zemdla. Kiedy powrcia mu wiadomo, burzy ju nie byo. Wysoko na gazi drzewa Milarepa ujrza strzpy swej odziey, powiewajce na lekkim wietrze. Milarep uderzya zupena daremno tego wiata i jego spraw; wypenio go potne uczucie wyrzeczenia. Usiad wic pod ska i ponownie zagbi si w medytacji. Wkrtce pojawi si kb biaych chmur, ktre rozpocieray si od Doliny Dro o4 a po daleki wschd. Pod zwaem chmur ley witynia mojego guru, Wielkiego Marpy Tumacza 5 zaduma si Milarepa On i jego ona nauczaj teraz pewnie doktryn tantry, dajc moim braciom inicjacj i instrukcje. Tak, mj guru tam jest. Och, gdybym tak mg pj i go zobaczy.... Kiedy Mila pomyla o swoim guru, w jego sercu powstaa niezmierzona, nie do zniesienia tsknota. Oczy wypeniy mu si zami i zacz piewa pie pt. Rozmylania o moim guru: Rozwaania o Tobie, Ojcze Marpo, Przynosz ulg cierpieniom. Ja, ebrak, dla Ciebie piewam t arliw pie. Ponad Czerwon Ska w Dolinie Klejnotu, Na wschodzie pyn kby biaych chmur. Pod nimi, jak ryczcy so, Wznosi si gra; Za ni, jak skaczcy lew, wyania si szczyt. W wityni Doliny Dro o jest wielki skalny tron; Kto na nim teraz zasiada? Czy to Marpa Tumacz? Gdyby to by Ty, radowabym si szczerze. Cho nie czcz Ci wystarczajco, chciabym Ci zobaczy. Mimo sabej wiary, chciabym do Ciebie doczy. Im wicej medytuj, tym bardziej tskni za swoim guru. Czy Twoja ona, Dagmema, nadal z Tob jest? ywi dla niej wiksz wdziczno ni dla wasnej matki. Jeli tam jest, bardzo bym si cieszy.
1 2 3 4 5

Pomimo odlegoci, pragnbym j ujrze. Pomimo uciliwej drogi, chciabym do niej doczy. Im wicej si zastanawiam, tym czciej myl o Tobie; Im wicej medytuj, tym wicej myl o swoim guru. Jake bybym szczliwy, mogc przyczy si do zgromadzonych, Ktrym by moe objaniasz wanie tantr Hewadry6. Mimo prostego umysu, chciabym studiowa. Mimo niewiedzy, chciabym recytowa. Im wicej si zastanawiam, tym czciej myl o Tobie. Im wicej medytuj, tym wicej myl o swoim guru. By moe teraz udzielasz czterech symbolicznych inicjacji7 Ustnego przekazu8; Jake bybym szczliwy, mogc przyczy si do zgromadzonych. Chocia brak mi zasugi, chc dosta inicjacj; Chocia jestem zbyt biedny, by zoy ofiary, pragn jej. Im wicej si zastanawiam, tym czciej myl o Tobie; Im wicej medytuj, tym wicej myl o swoim guru. By moe nauczasz teraz szeciu jog Naropy9; Gdybym mg tam by, bybym szczliwy. Mimo miernej pilnoci, pragn si uczy. Mimo kruchej wytrwaoci, chc praktykowa. Im wicej si zastanawiam, tym czciej myl o Tobie. Im wicej medytuj, tym wicej myl o swoim guru. Mog tam by bracia z Y i Tsang Gdyby byli, bybym szczliwy. Mimo, i moje dowiadczenie i urzeczywistnienie s niewielkie, Chciabym porwna je z dowiadczeniami braci. Cho dziki oddaniu i gbokiej wierze nie oddzieliem si od Ciebie, Przechodz tortury, bo pragn Ci ujrze. Ta arliwa tsknota zabija mnie, Ta straszliwa mka dusi mnie. Prosz, mj miosierny guru, uwolnij mnie z tej udrki. Ledwo Milarepa skoczy, pojawi si Czcigodny Dzietsyn10 Marpa na tczowym oboku podobnym do szeciokolorowej szaty. Z obliczem spowitym w niegasnc jasno, jadc na bogato zdobionym lwie, zbliy si do Milarepy. Wielki Czarowniku11, mj synu, dlaczego z tak gbokim wzruszeniem zapyta woae mnie w rozpaczy? Z czym si tak borykasz? Czy nie dotrzymujesz wiary swojemu guru i opiekunowi buddzie? Czy zewntrzny wiat omamia ci przeszkadzajcymi mylami12? Czy osiem wiatowych wiatrw13 wyje w twojej jaskini? Czy strach i tsknota osabiaj twoj si? Czy nie ofiarowae swojemu guru i trzem klejnotom14 wiecznej suby? Czy nie ofiarowae swojej zasugi czujcym istotom15 szeciu wiatw16? Czy sam nie osigne takiego stanu owiecenia, e moesz oczyci swe negatywne czyny
7 8 9 10 11 12 13 14 15 16

i osign wiele zasug? Nic nie jest w stanie nas rozdzieli. Dlatego te dla dobra dharmy i wszystkich czujcych istot nie ustawaj w medytacji. Natchniony tym nieskoczenie radosnym widzeniem Milarepa zapiewa w odpowiedzi: Kiedy widz oblicze swego guru i sysz jego gos, Ja, ebrak, jestem pobudzony przez pran w sercu17. Gdy rozpamituj nauki guru, Wzrasta w mym sercu cze i szacunek. Jego miosierne bogosawiestwo wstpuje we mnie; A wszystkie przeszkadzajce myli18 odchodz. Moja gorliwa pie, zwana Rozmylania o moim guru, Na pewno zostaa przez Ciebie, Mj nauczycielu, usyszana; Wci jednak przebywam w ciemnociach. Bagam, ulituj si nade mn, zaopiekuj! Nieposkromiona wytrwao Jest najwspanialszym darem dla mojego guru. Najlepszym sposobem, aby go zadowoli, Jest znoszenie trudw medytacji. Samotne przebywanie w jaskini Jest szlachetn sub dakiniom19. Cakowite oddanie si witej dharmie Jest najlepsz sub buddyzmowi. Tak wic powicenie ycia dla medytacji Jest pomoc bezradnym przyjacioom, Czujcym istotom! Rozmiowanie si w chorobie i mierci Jest bogosawiestwem oczyszczajcym negatywne czyny; Odmawianie zakazanej strawy pomaga W osigniciu urzeczywistnienia i owiecenia; Odwzajemniajc szczodro mego ojca guru Medytuj nieustannie. Mj guru, bagam, uycz swej opieki! Pom ebrakowi wytrwa w tej samotni. Podniesiony na duchu, Milarepa przyodzia si i zanis gazie do jaskini. Przerazi si jednak, znajdujc w niej pi indyjskich demonw z oczami wielkimi, jak spodki. Jeden z nich siedzia na ku i naucza, dwa inne suchay kazania, nastpny przygotowywa i ofiarowywa jedzenie, a ostatni czyta ksiki. Wci osupiay, Milarepa pomyla: To na pewno emanacje lokalnych bstw, ktre mnie nie lubi. Chocia mieszkam tu od tak dawna, nie zoyem im adnej ofiary ani nie pozdrowiem ich. Zacz zatem piewa Pie chwalc bstwa Czerwonej Skay w Dolinie Klejnotu: Odosobnione miejsce, w ktrym stoi moja chata, Jest mie buddom. Mieszkaj tu urzeczywistnione istoty I ja samotne mam tu schronienie. Ponad Czerwon Ska w Dolinie Klejnotu Szybuj biae chmury; W dole rzeka Tsang agodnie pynie; Pomidzy nimi za kr dzikie spy. Pszczoy brzcz wrd kwiecia,
17 18 19

Odurzone zapachem; Ptaki nurkuj i buszuj w drzewach, Wypeniajc przestrze swym piewem. W Dolinie Klejnotu Mode jaskki ucz si fruwa, Mapy uwielbiaj huta si i skaka, A bestie biega i goni, Podczas gdy ja praktykuj dwa umysy bodhi20 I rozkoszuj si medytacj. Wy, lokalne demony21,duchy22 i bstwa, Wszyscy przyjaciele Milarepy Wypijcie nektar yczliwoci i wspczucia I powrcie do swoich siedzib! Indyjskie demony nie znikny, ale zowrbnie wpatryway si w Milarep. Dwa z nich ruszyy z miejsca, jeden wykrzywiajc twarz i przygryzajc doln warg, a drugi okrutnie zgrzytajc zbami. Trzeci, podchodzc z tyu, zamia si przeraliwie i gono krzykn. Wszystkie chciay przestraszy Milarep ohydnymi grymasami i gestami. Milarepa, wyczuwajc ich haniebne zamiary, rozpocz praktyk gniewnego buddy, gono recytujc pen mocy mantr23. Jednak demony nie odchodziy. Ogarnity wielkim wspczuciem, zacz naucza je dharmy; wci jednak byy obecne. W kocu Milarepa owiadczy: Dziki miosierdziu Marpy, w peni uwiadomiem sobie, e wszystkie istoty i wszystkie zjawiska s przejawem czyjego umysu. Sam umys jest odbiciem pustki-wietlistoci24. Jaki jest sens wszystkiego wokoo i jakime jestem gupcem, chcc fizycznie rozproszy te projekcje25!. I niemiao zapiewa Pie urzeczywistnienia: Ojcze guru, ktry zwyciye cztery demony26, Kaniam si Tobie, Marpo Tumaczu. Ja, ktrego widzisz, czowiek znany, Syn Darsena Gharmo27, Byem ywiony w onie swojej matki I wypeniem trzy nadi28. Jako dziecko spaem w koysce, Jako modzieniec strzegem drzwi, Jako mczyzna yem w wysokich grach. Chocia burza na szczycie jest przeraliwa Nie lkam si. Chocia przepa jest stroma i ryzykowna, Nie boj si. Ja, ktrego widzisz, czowiek znany, Jestem synem krlewskiego ptaka29. Bdc w jaju, wyksztaciem skrzyda i pira. Jako dziecko spaem w koysce; Jako modzieniec strzegem drzwi; Jako mczyzna poszybowaem w niebo. Chocia jest ono szerokie i wysokie, Nie boj si;
20 21 22 23 24 25 26 27 28 29

Cho droga jest stroma i wska, Nie mam w sobie lku. Ja, ktrego widzisz, czowiek znany, Jestem synem Nia Cziena Jormo30, Krla Ryb. W onie matki przewracaem zotymi oczami, Jako dziecko spaem w koysce, Jako modzieniec uczyem si pywa, Jako mczyzna pywaem w wielkim oceanie. Cho olbrzymie fale napawaj groz, Nie boj si; Cho wokoo peno puapek na ryby, Nie lkam si. Ja, ktrego widzisz, czowiek znany, Jestem synem lamw kagiu. W onie matki wzrastaa ma wiara, Jako dziecko przekroczyem bramy dharmy, Jako modzieniec studiowaem nauki buddy, Jako mczyzna yem samotnie w jaskiniach. Nawet gdy mno si demony i duchy, Nie boj si. Pazury nienego lwa nigdy nie zamarzaj, Bo jaki byby sens nazywania go krlem; Lew posiada trzy wspaniae moce31. Orze nigdy nie spada z nieba; Byoby to niedorzecznoci. Bryy elaza nie rozupie kamie; Jeli tak by byo, po co oczyszcza rud elaza? Ja, Milarepa nie boj si ani demonw, ani zych duchw; Jeli by mnie przeraay, jak mogyby by pomocne urzeczywistnienie i owiecenie? Wy duchy i demony, wrogowie dharmy, Dzi was witam! Z przyjemnoci was ugoszcz! Bagam, zostacie, nie spieszcie si z odejciem; Razem bdziemy rozmawia i si bawi. Cho mogybycie odej, zostacie na noc; Bdziemy wystawia do pojedynku czarn i bia dharm32, Przekonamy si, kto lepszym zawodnikiem. Zanim si zjawiycie, przyrzekycie zada mi bl. Wstyd i haba, jeli wrcicie nie wypeniajc lubw! Milarepa, pewny siebie, ruszy w stron znajdujcych si w jaskini demonw. Te cofny si przeraone, wywracajc oczami i trzsc si przeraliwie. Nagle zaczy krci si jak wir wodny, zczyy si w jedno i znikny. To by krl demonw, Binajaka33, sprawca przeszkd pomysla Mila. Przyby, szukajc okazji do wyrzdzenia szkody. Dziki miosierdziu mojego guru nie mg uczyni mi adnej krzywdy. Od tego czasu w Milarepie dokona si niewysowiony duchowy postp. Historia ta opisuje atak krla demonw, Binajaki. Ma ona trzy znaczenia i dlatego moe by nazwana Szecioma sposobami mylenia o moim guru, Opowieci o Czerwonej Skale w Dolinie Klejnotu lub Opowieci o Milarepie zbierajcym drewno. Przypisy
30 31 32 33

Orli Zamek na Czerwonej Skale w Dolinie Klejnotu (mCzong.Lung.Khjung.Gi.rDzong); mCzon zwykle znaczy podskakiwa lub skaka, tutaj jednak lepiej przetumaczy to sowo jako pera lub klejnot; to jego inne znaczenie. Mahamudra (Phjag.rGja.Czhen.Po.) oznacza wielki symbol. To praktyczne nauki dotyczce uniaty (pustki). uniata to brak substancji wszystkich istot; jest najwaniejsz doktryn buddyzmu mahajany i tybetaskiej tantry. Wedug niektrych tybetaskich uczonych, madhiamaka (nauka rodkowej drogi) jest ogln nauk o uniacie, podczas gdy mahamudra jest tak nauk o uniacie, gdzie reguy madhiamaki s zastosowane w praktyce. Madhiamaka czsto nazywana jest teori pustki a mahamudra praktyk pustki. Naley w tym miejscu powiedzie kilka sw o pustce. Kiedy mwimy ten dom jest pusty znaczy to, e nie ma w nim mieszkacw. Jednake buddyjska pustka nie oznacza nieobecnoci w sensie nicoci. Kiedy mwimy cay blok jest pusty mamy na myli mieszkania, ktre kiedy tam byy, ale teraz ich nie ma. Jednake buddyjska pustka to nie wyginicie. Trudno jest okreli i opisa pustk. Moemy wiele powiedzie o tym, czym ona nie jest, ale niewiele o tym, czym jest. Pustka opisuje wzgldn, pynn, nieokrelon i niepojt natur wszystkich rzeczy. Pod wzgldem filozoficznym reprezentuje iluzoryczn, podobn do marzenia sennego natur zjawisk. Parzc od strony psychologicznej, pustka to cakowite wyzwolenie z wszelkiej niewoli. Szkoa ustnego przekazu, kagiupa, (bKha.rGjud.Pa.) oraz stara szkoa, ningmapa, (rNing.Ma.Pa.) postrzegaj mahamudr jako najwysze i najwaniejsze nauki buddyzmu. ta szkoa, gelugpa, (dGe.Lugs.Pa.) nie cakiem zgadza si z tym pogldem.Mahamudra pod wieloma wzgldami jest podobna do chiskiego czan (zen). Mona to sprawdzi w ksice Garma C.C. Changa, w Komentarzu jogicznym w Jodze tybetaskiej i sekretnych doktrynach (Oxford University Press, London, 1958). Dharma; termin ten bardzo czsto uywany w literaturze buddyjskiej ma dwa znaczenia; oznacza: 1) nauki buddy, czasami tumaczony jest wic jako prawo lub doktryna; 2) istot lub przedmiot. Tutaj uyty jest w pierwszym znaczeniu. 4. Dolina Dro o; tam znajdowa si dom Marpy. 5. Tumacz Marpa by nauczycielem Milarepy; by wielkim uczonym i wielkim joginem. Zaoy w Tybecie szko ustnego (szeptanego) przekazu kagiu. 6. Hewadra nazwa sanskrycka; odpowiada tybetaskiemu sowu dGjes.Pa.rDo.rDe. Aby pomc czytelnikom nie znajcym sw tybetaskich, wiele odpowiadajcych im terminw jest podanych w sanskrycie i przetumaczonych w przypisach. 7. Cztery symboliczne inicjacje (dBang.bSzi); pierwsza nazywa si inicjacj wazy. Osoba, ktra j otrzymaa, moe praktykowa jog ciaa bstwa. Druga zwie si sekretn inicjacj i daje inicjowanemu przywilej praktykowania mantrajogi. Trzecia zwana jest inicjacj mdroci i pozwala przyjmujcemu j praktykowa zaawansowan pranajog. Czwarta z nich nazywa si inicjacj symboliczn i daje moliwo praktykowania jogi mahamudry. Te cztery inicjacje zawieraj prawie wszystkie najwaniejsze nauki tantryzmu tybetaskiego. 8. Przekaz ustny (bKha.rGjud.Pa.) tumaczony jest w tej ksice na kilka sposobw: szeptana lub ustna sukcesja, przekaz albo linia. W swym pocztkowym okresie szkoa ta (kagiu) kada nacisk na praktyk jogi i tradycj - wczajc zachowanie cisej tajemnicy przy ustnym przekazywaniu nauk. 9. Naro czie drug (Naro.Czos.Drug.), sze jog Naropy: (1) joga ciepa, (2) joga snu, (3) joga iluzorycznego ciaa, (4) joga bardo, (5) joga przeniesienia, phoa, (6) joga wiata. 10. Dzietsyn (rDze.bTsun.) tybetaskie sowo oznaczajce respekt i szacunek oddawany przywdcom religijnym, witym i wielkim nauczycielom. 11. Wielki Czarownik przydomek Milarepy. Patrz biografia Milarepy Wielki jogin Tybetu, Milarepa, W.Y. Evans-Wentz, Oxford University Press, London 1951. 12. Przeszkadzajce myli, namtok (rNam.rTog.), to bardzo popularne w literaturze buddyjskiej okrelenie wystpujce te czsto w tej ksice. Namtok ma wiele znacze, najbardziej popularne to przeszkadzajce myli lub pynce myli. Przepyw myli trwa bez przerwy, jednak czowiek nie jest wiadomy jego istnienia. Aby ograniczy i zatrzyma ten potok, wymaganym warunkiem wstpnym jest osignicie samadhi. Namtok znaczy myli, koncepcje, osdy, fantazje, kaprysy, wyobrania itp. 13. Osiem wiatowych wiatrw lub dharm (Czos.brGjad.) osiem wiatrw, ktre rozdmuchuj namitnoci, na przykad: zysk, strata, oczernianie, pochwaa, smutek, rado. Okrelenie to jest rwnie tumaczone w tej ksice jako osiem wiatowych pragnie. 14. Trzy klejnoty: budda, dharma, sangha. Budda to ten, ktry osign cakowite owiecenie, dharma to jego nauki, sangha za to praktykujcy.

15. Czujce istoty okrelenie stosowane wobec ludzi i yjcych stworze, dla ktrych poytku podejmuje si studiowanie i praktyk dharmy i ktrym dedykowana jest zasuga. 16. Sze wiatw sansary (skt.: loka): wiat piekie, godnych duchw, zwierzt, ludzi, asurw lub pbogw i wiat bogw. 17. Ciepo prany (tyb.: sing.Rlung) buddyzm tybetaski naucza, e wikszo tego, co widzimy i odczuwamy w medytacji jest spowodowana przez pran w centrum serca. 18. Niszczce myli myli niedharmiczne, sprzeniewierzajce si buddyjskim naukom. 19. Dakinie (tyb.: mKha.Gro.Ma) eskie energie, dosownie te, ktre poruszaj si w przestrzeni. to take eskie bstwa odgrywajce wan rol podczas wielu tantrycznych wicze. 20. Dwa umysy bodhi (tyb.: Bjang.Czub.Sems.gis.) wiatowy i transcendentny umys bodhi (tyb.: Kun.rDzob (i) Don.Dam.Bjang.Czub.Gji.Sems.); lub umys bodhi jako yczenie (sMon.Pa.) i umys bodhi jako praktyka (sPjod.Pa.). Umys bodhi jest by moe najwaniejszym okreleniem symbolizujcym i reprezentujcym ducha buddyzmu mahajany. Z powodu wielorakoci znacze i stosowania tego terminu, umys bodhi (skt: bodhicitta, tyb.: Bjang.Czub.Sems.) jest niezwykle trudny do przetumaczenia. Umys bodhi moe by pokrtce opisany jako yczenie, lubowanie, pragnienie i urzeczywistnienie szlachetnej idei doprowadzenia siebie i innych czujcych istot do stanu wielkiej doskonaoci stanu buddy. Poniej podajemy kilka przykadw: (1) Umys bodhi jako yczenie: yczenie, lubowanie lub pragnienie wyprowadzenia wszystkich czujcych istot z cierpienia i doprowadzenia ich do stany buddy. (2) Umys bodhi jako praktyka: praktyka poytecznych czynw, szeciu paramit i inne praktyki bodhisattwy. (3) wiatowy umys bodhi: umys bodhi osoby, ktra jeszcze nie urzeczywistnia prawdy uniaty (pustki). (4) Transcendentny umys bodhi: umys bodhi osoby, ktra urzeczywistnia prawd uniaty. (5) Umys bodhi zapoyczony z tantryzmu, uywany dla okrelenia esencji energii, nasienia (tyb.: Thig.Le.). Umys bodhi jest czasami tumaczony jako serce bodhi, serce dla bodhi, owiecony umys lub wielki wspczujcy umys. 21. Dosownie: dziung po (Bjung.Po.) energie ywiow. 22. Dosownie: nie-czowiek (tyb.: Mi.Ma.Jin.) okrelenie demonw, duchw, asurw i istot niebiaskich. 23. Silna mantra (tyb.: Drag.sNgags.) pena mocy mantra recytowana w celu usunicia demonw i przeszkd. 24. Wedug mahamudry, natura umysu moe by najlepiej opisana jako bdca przejrzyst pustk lub pust przejrzystoci (tyb.: gSal.sTong.). Innymi sowy, pierwotna natura umysu nie jest jedynie pusta, lecz jest przejrzyst samowiadomoci. 25. Dosownie: ... jake jestem gupi, chcc jawnie usun te demony. 26. Cztery demony gwne przeszkody utrudniajce postp duchowy, metaforycznie zwane czterema demonami. 27. Darsen Ghamo imi nienej lwicy. Patrz pierwsza pie w Opowieci nr 4. 28. Nadi to trzy kanay w ludzkim ciele: prawy (tyb.: Ro.Ma.rTsa.; skt.: pingala nadi), lewy (tyb.: r.Kjang.Ma.rTsa.; skt.: ida nadi) i centralny (tyb. dBu.Ma.rTsa.; skt.: suszumna nadi). 29. Tyb.: Bja.rGjal.Kjung. orze lub garuda. 30. Wedug legendy tybetaskiej, krl wszystkich ryb. 31. Tumacz tybetaski nie jest pewien, czym dokadnie s legendarne trzy szczeglne moce lwa wystpujce w kulturze tybetaskiej. 32. Czarna dharma to czarna magia; biaa dharma to nauki buddy. 33. Tyb.: Bi.Na.Ja.Ka. krl demonw; wedug pewnych rde jest to inna nazwa Ganesi.

Rozdzia 2 2 Wyprawa do Laczi Pokon wszystkim guru. Pewnego razu, gdy wielki mistrz joginw, Dzietsyn1 Milarepa przebywa w pustelni w Dolinie Klejnotu, przysza do niego taka myl: Powinienem usucha swojego guru i uda si do nienej Gry Laczi i tam odda si praktyce; wyruszy wic w podr. Pewnego dnia dotar do Nia Nang Tsarmy, osady pooonej w przejciu wiodcym do nienej Gry Laczi, gdzie mieszkacy wyprawiali wanie uczt. W czasie rozmw kto zapyta: Wiecie, e w naszych czasach yje wielki jogin Milarepa? Mieszka samotnie w onieonych grach, w odludnych i oddalonych miejscach, przestrzega surowej ascetycznej dyscypliny, ktrej nikt, oprcz doskonaego buddysty nie umiaby dotrzyma. Doszy was kiedy o nim suchy?. Wanie wtedy Dzietsyn ukaza si w drzwiach. Pikna dziewczyna o imieniu Legse Bum, bogato przystrojona, pozdrowia go i zapytaa: Kim jeste i skd pochodzisz?. Mia dobrodziejko , odpar, Jestem jogin Milarep, ktry zawsze przebywa w nieznanych grskich ostpach. Przybyem do was, aby poprosi o jedzenie. Z chci ci je daruj, odpowiedziaa dziewczyna,. Lecz czy rzeczywicie jeste Milarep?. On odpar: Nie ma powodu, dla ktrego miabym ci okamywa. Uszczliwiona dziewczyna natychmiast pobiega do biesiadnikw ogosi radosne wieci. Przywoaa wszystkich ucztujcych, mwic: Mwilicie o sawnym joginie, ktry yje daleko std; jest wanie u naszych drzwi!. Wszyscy czym prdzej pobiegli do wyjcia, niektrzy kaniajc si Dzietsynowi, inni zadajc mu rne pytania. Wiedzieli, e to Milarepa. Wpucili go do rodka i oddajc mu cze i szacunek, zaprosili do stou. Bogata, moda gospodyni o imieniu Sziendormo, chcc by bardzo gocinn wobec Dzietsyna, spytaa: Pozwl zapyta, dokd zdasz, Czcigodny Panie. Milarepa odpowiedzia: Jestem w drodze do nienej Gry Laczi, gdzie chc praktykowa. Dziewczyna odpara: Mamy nadziej, e uszczliwisz nas zostajc w Drelung Kiogmo, bogosawic to miejsce. Dostarczanie Ci poywienia nie bdzie na m sprawiao adnego kopotu. Wrd goci by jeden nauczyciel, Siakiaguna, ktry te przemwi: Prosz, bd tak dobry i zosta tu, w Drelung Kiogmo, dolinie duchw. Byoby to z poytkiem i dla Ciebie, i dla nas. Ze wszystkich si bd Ci suy. Pewien wiecki czowiek wykrzykn: Jake wspaniale byoby goci tak wietnego jogina! Mam wiele byda, ale demony i duchy stay si tak bezkarne, e pojawiaj si nawet za dnia. S tak nikczemne, e nawet nie zbliam si w poblie swojej ziemi. Bagam Ci, w swej dobroci odwied jak najszybciej moje gospodarstwo. Wszyscy gocie oddali pokon Dzietsynowi, proszc go o odwiedzenie miejsca. Milarepa odrzek: Udam si tam natychmiast nie z powodu twego gospodarstwa i byda, lecz z powodu posuszestwa wobec swojego guru. Cieszymy si z Twojej decyzji powiedzieli mieszkacy Teraz pozwl przyrzdzi nam najlepszy posiek i przygotowa Ci do drogi. Milarepa jednak odpar: Jestem przyzwyczajony do samotnoci. yj w odosobnieniu i nie potrzebuj ani towarzystwa, ani dobrego jedzenia. Prosz, przyjmijcie moj wdziczno za tak wielk wspaniaomylno z waszej strony. Najpierw sam udam si w to miejsce. Potem przyjdcie i zobaczcie, co si tam wydarzy. Kiedy Milarepa dotar do stp gry, ktra wydawaa si dosiga swym szczytem nieba, nieludzkie istoty stworzyy przeraliwe wizje, chcc go przestraszy. cieka wiodca na szczyt zacza si trz i podskakiwa. Zagrzmiao zowrbnie, a strzpiaste byskawice uderzay wokoo. Gry po obu stronach dray i wygldao jakby si przemieszczay. Nagle potok sta si wylewajc z brzegw rzek, ktra zamienia dolin w rozlege jezioro, po latach nazwane Jeziorem Demonw. Milarepa powsta i jednym gestem uciszy powd. Potem zszed w d doliny. Demony trzsy okalajcymi j grami, a zewszd spada podobny ulewie deszcz kamieni. Wtedy Bogini Wzgrz utworzya Milarepie ciek jak w sunc przez pasmo gr i nazwan potem ciek Bogini Wzgrz [lub Pasem Daki]. To osabio wszystkie sabsze demony, ale te mocniejsze i potniejsze, rozwcieczone swoj porak, zebray si przy kocu cieki Bogini Wzgrz, by przypuci nowy atak. Milarepa skoncentrowa si i wykona nastpny magiczny gest dla osabienia demonw. Nagle wszystkie ze wizje znikny. Na skale, gdzie sta Milarepa, odbi si odcisk jego stopy2. Ledwo zrobi kilka krokw, a niebo rozpogodzio si. Bardzo szczliwy, usiad na szczycie wzgrza; spocz w samadhi wspczucia3 i powstao w nim nieskoczone, ciepe uczucie dla wszystkich czujcych istot. Dziki temu dowiadczy

duchowego wzrostu i inspiracji. Potem miejsce, gdzie siedzia, zostao nazwane Wzgrzem Wspczucia. Nastpnie Milarepa uda si nad brzeg Dobrej Rzeki, gdzie praktykowa jog pyncej rzeki [samadhi]4. Dziesitego dnia jesiennego ksiyca roku ognistego tygrysa nepalski demon o imieniu Bharo, prowadzcy niezliczon armi demonw wypeniajc niebo i ziemi, przyby, aby sprowokowa Milarep. Demony unosiy gry i rzucay nimi w Dzietsyna, atakoway go piorunami kulistymi i deszczem broni. Zorzeczyy, krzyczc i groc: Zabijemy ci! Zwiemy ci i powiartujemy na kawaki! i tak w kko. Pojawiay si przed nim w przeraajcych i odpychajcych ksztatach, chcc go wystraszy. Milarepa, wyczuwajc podstpne zamiary tej armii demonw, zapiewa Prawd o karmie: Przyjmuj schronienie we wszystkich askawych guru I kaniam si przed nimi. Poprzez mirae i iluzj, Wy, szkodliwe eskie i mskie duchy, Stwarzacie nieprawdopodobne okropiestwa. Wy, godne poaowania demony A Tsa Ma5, godne duchy, Nie moecie mnie skrzywdzi. Poniewa wasza negatywna karma w peni dojrzaa6, w tym yciu otrzymalicie ciaa demonw. Ze znieksztaconymi korpusami i umysami Tuacie si bez koca po niebie. Popdzane ognistymi klesiami7 , Wasze umysy wypeniaj wrogie, Nikczemnej zamiary. Wasze sowa i uczynki s zjadliwe i zgubne. Krzyczaycie: Zabij go! Porb go! Bij go! Powiartuj na kawaki! Jestem joginem pozbawionym myli8, Wiedzcym, e nie ma takiej rzeczy, jak umys. Krocz mnie jak lew, Postpuj bez bojani jak miaek. Moje ciao stapia si z ciaem buddy, Moje sowa s jak prawdziwe sowa tathagaty, Mj umys jest wchonity jest przez krlestwo wielkiego wiata9. Jasno widz pust natur szeciu zbiorw10. Jogin taki jak ja ignoruje oszczerstwa godnych duchw!. Jeli prawo przyczyny i skutku jest prawidowe I owocuje zalenie od uczynkw, Sia dojrzaej karmy11 pocignie w d Na marn ciek cierpienia i rozpaczy.
6 7 8 9 10 11

Drczce i smutne jest to, e wy, duchy i demony, Nie zrozumiecie prawdy12! Ja, prosty Milarepa, piewam wam pie dharmy. Wszystkie czujce istoty, yjce dziki poywieniu, To nasze matki i ojcowie! Gnbienie tych, ktrym tak wiele zawdziczamy, Jest doprawdy gupie i bez sensu! Czy nie byoby udanym czynem, Gdybycie zaniechay grzesznych myli? Czy nie byoby to wspaniae, Gdybycie praktykoway dziesi pozytywnych czynw13? Zapamitajcie i rozwaajcie te sowa, Postarajcie si je przemyle. Demony szydziy z Milarepy: Nie zwiedziesz nas sw chaotyczn mow. Odmawiamy ustpienia z pola walki i puszczenia ci wolno. Powikszyy zasoby broni i wzmocniy sw armi, aby go pognbi. Milarepa zamyli si na chwil, po czym odrzek: Suchaj mnie, armio demonw. Dziki miosierdziu mojego guru zostaem joginem, ktry w peni urzeczywistni ostateczn prawd. Nieszczcia i przeszkody wywoane przez demony s tym, czym szczyci si umys jogina. Im s wiksze, tym wiksze s me postpy na ciece bodhi14. Posuchajcie mej pieni o siedmiu ozdobach: Kaniam si Marpie Tumaczowi, Ja, ktry widz ostateczn esencj istot, piewam pie o siedmiu ozdobach. Wy, zgromadzone tu zoliwe demony, Posuchajcie pilnie mej pieni. Przy centralnej grze Sumeru15 Soce owietla poudniowy kontynent16; Niebiosa s piknem ziemi, Ich bkit jest jej ozdob. Wysoko nad wielkim drzewem Sumeru17, Lni promienie soca i ksiyca, Owietlajc cztery kontynenty. Krl nagw18 sprawuje swoje miociwej rzdy z cudowna moc: Pozwala kropi deszczowi z przestworzy nieba. Tak pikna jest ziemia. Wielki ocean spowity jest we mgach Dosigajcej rozlegego nieba. Ona tworzy chmury; Prawo przyczyny rzdzi przemian ywiow.
12 13 14 15 16 17 18

Tcze jawi si nad rwnin w rodku lata, Delikatnie zwisaj nad wzgrzami. S one pikn ozdob gr i rwnin. Na zachodzie, gdzie deszcz wypenia zimny ocean, Ziemia usana jest drzewami i krzewami. S one pikn ozdob dla istot z kontynentu. Ja, jogin, ktry pragnie trwa w swej samotni, Kontempluj pustk umysu. Przestraszone moc mego skupienia, Wy, zazdrosne demony, musicie si wiczy w sztuce magii. Demoniczne sztuczki s pikn ozdob jogina. Wy, nieludzkie istoty, posuchajcie uwanie! Wiecie, kim jestem? Jestem jogin Milarepa; Z mego serca wyania si Kwiat umysu owiecenie. piewam wam t alegori dwicznym gosem19, Szczerze gosz wam dharm, Z uprzejmoci daj wam rad. Jeli w waszych sercach zakwitnie ch bodhi20, Cho moecie nie by pomocni innym, Przez wyrzekniecie si dziesiciu habicych czynw21, Zdobdziecie rado i wyzwolenie. Jeli podycie ladem mych nauk, Wasze zasugi niezwykle wzrosn. Jeli od tej chwili zaczniecie praktykowa dharm, Natychmiast ogarnie was niekoczca si rado. Wikszo demonw, dziki tej pieni, zmienia zamiary i zacza traktowa Milarep z czci i wiar; zaniechaa podstpnych magicznych sztuczek. Demony stwierdziy: Rzeczywicie jeste wielkim joginem o niespotykanej mocy. Bez twych nauk o prawdzie i bez ujrzenia twych mocy, nie zrozumielibymy niczego. Od tej chwili zostawiamy ci w spokoju. Jestemy gboko wdziczne za nauki o prawdzie karmy. Mwic szczerze, nie grzeszymy rozumem i jestemy pomieszane. Nasze umysy ugrzzy w bagnie uporczywych nawykowych myli22. Dlatego bagamy ci, daj nam lekcj o wielkim znaczeniu, wielkim poytku ale prost, atw do zrozumienia. Wtedy Milarepa zapiewa Pie o siedmiu prawdach: Skaniam si przed Tob, Tumaczu Marpo. Bagam, obdarz mnie wzrostem umysu bodhi. Jakkolwiek pikne mog by sowa pieni, S one jedynie dwikami dla tych, Ktrzy nie rozumiej prawdy. Jeli opowie nie zgadza si z naukami buddy, Cho brzmi tak mdrze, Jest jedynie brzczcym echem.
19 20 21 22

Jeli nie praktykuje si dharmy, Cho twierdzi si, e przyswoio si jej doktryn, Okamuje si samego siebie. ycie na pustkowiu jest samouwizieniem, Jeli nie medytuje si wedug instrukcji Ustnego przekazu. Praca na roli jest samoukaraniem, Jeli zaniedbuje si nauki buddy. Dla tych, ktrzy nie przestrzegaj moralnych regu, Modlitwy s czcz gadanin. Dla tych, ktrzy nie postpuj zgodnie z goszonymi przez siebie naukami, Krasomwstwo jest wierutnym kamstwem. Unikaj zych uczynkw, pomniejsz swe wystpki; Dziki dobrym dziaaniom zdobdziesz zasug. Pozosta w samotni, medytuj w pojedynk; Gadulstwo nie jest pomocne. Podcie za moj pieni i praktykujcie dharm! W suchaczach wzrosa wiara w Milarep i oddali mu cze. Demony pokoniy si przed nim i okryy23 kilka razy. Wikszo z nich powrcia w swoje strony, ale przywdca, Bharo, i kilku innych pozostao. Jeszcze raz wyczaroway przeraajce obrazy, aby napeni Milarep groz. On jednak przeciwstawi im si pieni, w ktrej wyjawiona zostaa prawda o dobru i zu: Skadam pokon u stp askawego Marpy. Czy wy, pode demony, wci jestecie w zym humorze? Wasze ciaa z atwoci szybuj w przestworzach, Lecz wasze umysy wypeniaj ohydne nawykowe myli. Obnaacie swe jadowite ky ku przeraeniu innych. Moecie jednak by pewne, e kiedy gnbicie ich, Sami sobie wyrzdzacie krzywd. Prawo karmy nigdy si nie myli; Nikomu nie udao si uciec przed skutkiem czynu24. Sami sobie wyrzdzacie krzywd, Wy, duchy grzeszne i pomieszane! Czuj wobec was jedynie smutek i wspczucie. Wiecznie grzeszce istoty, Przewrotno jest czci waszej natury. Od kiedy ogarna was karma zabijania, Rozkoszujecie si tylko smakiem krwi. Przez odbieranie ycia innym, Odradzacie si jako demony. Negatywne postpki doprowadziy was Do otchani niszej cieki. Odwrcie si, moi przyjaciele, od tej usidlajcej karmy, Sprbujcie osign prawdziwe szczcie Znajdujce si poza wszelk nadziej i strachem!
23 24

Demony szydziy: Twe zrczne naladowanie kaznodziei, ktry zna dokadnie doktryn, nie robi na nas wraenia. Jak pewno czerpiesz z praktyki dharmy?. Milarepa odpowiedzia im Pieni o cakowitej pewnoci: Pokon doskonaemu Marpie. Jestem joginem, ktry postrzega ostateczn prawd. Pierwszy zdobyem pewno w rdle niezrodzonego; Na ciece niewygasania, Powoli doskonal swe moce; Symbolami i penymi znaczenia sowami, Pyncymi z mego wielkiego wspczucia, piewam t pie, piewam j Z doskonaego wiata esencji dharmy. Poniewa wasza zaciemniona karma stworzya Gbok lepot i nieprzeniknione zatory, Nie moecie poj znaczenia Ostatecznej prawdy. Posuchajcie zatem prawdy stosownej25. W staroytnych, niesplamionych sutrach, Wszyscy buddowie przeszoci nieustannie Napominali, korzystajc z prawdy o karmie, e Kada czujca istota jest naszym krewnym. Prawda ta nigdy nie zawodzi. Suchajcie uwanie nauk o wspczuciu. Ja, jogin, ktry rozwin si dziki praktyce, Wiem, e zewntrzne przeszkody s teatrem cieni, A iluzoryczny wiat czarodziejsk sztuk Nienarodzonego umysu. Patrzc gboko w umys, postrzegamy Jego natur: nie ma adnej istoty; jest pusty. Dziki samotnej medytacji, mam wdziczno Dla guru linii przekazu. Nauki wielkiego Naropy26 zostay osignite. Wewntrzna prawda buddy Winna by przedmiotem medytacji. Dziki askawym instrukcjom mego guru, Zrozumiae stao si znaczenie tantry. Dziki praktyce doskonaej jogi27 Powstaje yciowa sia, A wewntrzne rozumienie mikrokosmosu Zostaje urzeczywistnione. Tak wic nie straszne mi iluzoryczne przeszkody wiata zewntrznego. Nale do wspaniaej boskiej linii, Z niezmierzonym, jak przestrze, orszakiem joginw.

25 26 27

Kiedy rozwaam Pierwotny stan umysu, Zudne myli rozpuszczaj si W sferze dharmadhatu28. Nie wida cierpicego ani zadajcego cierpienie. Gruntowne wgbianie si w sutry Nie uczy niczego, prcz tej prawdy. Wtedy demon-przywdca oraz jego armia ofiarowali Milarepie swe czaszki, oddali pokon i okryli go wiele razy. Demony obiecay dostarczy Milarepie miesiczny zapas ywnoci, po czym zniky jak tcza na niebie. Nastpnego ranka, po wschodzie soca, demon Bharo przyprowadzi z sob bogato wystrojon demonic z niezliczonym orszakiem. Wszyscy nieli zdobione klejnotami puchary wypenione winem, mosine patery pene najrozmaitszego jada, takiego jak ry i miso. Wszystko to ofiarowali Dzietsynowi. Przyrzekajc, e od tej chwili bd mu suy i go sucha, oddali wiele pokonw i zniknli. Jeden z przybyych demonw, Gialpo Thangdrem, by przywdc wielu deww. Dziki tej przygodzie Milarepa osign znaczny postp w praktyce. Przez miesic pozosta w jednym miejscu, by w wymienitym humorze i nie zaznawa godu. Pewnego dnia [po upywie miesica] Milarepa przypomnia sobie miejsce w Laczi, synne ze smacznej wody, i postanowi do niego dotrze. W czasie podry dotar do rwniny poronitej tamaryszkiem. Porodku wyrastaa ogromna skaa, na ktrej szczycie znajdowao si co w rodzaju skalnego wystpu. Milarepa postanowi tam spocz. Zaraz pojawio si tam wiele bogi, kaniajc mu si mu i skadajc wiele wspaniaych darw. Jedna z bogi, pozostawiwszy na skale odciski swych stp, znikna jak tcza. Kiedy Milarepa pody w dalsz drog, ukazay si mu zastpy demonw, tworzc przed nim by go przerazi wizj ogromnych narzdw eskich. Milarepa skupi si i wystawi swojego wzniesionego czonka, robic przy tym odpowiedni gest. Idc dalej i mijajc wizj dziewiciu eskich organw, dotar do miejsca, gdzie na rodku bya skaa w ksztacie pochwy centrum tej okolicy. Milarepa woy do wydrenia w skale kamie w ksztacie fallusa 30, co usuno wulgarne wyobraenia stworzone przez demony. Po latach miejsce to zdobyo nazw Lagu Lungu. Gdy Milarepa doszed do centrum paskowyu, demon Bharo powrci, by go przywita. Przygotowa dla niego specjalny tron, zoy dary i ofiarowa swe usugi, proszc o buddyjskie nauki. Milarepa da mu dokadne nauki o karmie, po czym demon wtopi si w wielk ska naprzeciw. Milarepa, bardzo szczliwy, pozosta w tym miejscu przez miesic, a potem uda si do Nia Nang Tsarmy. Tam powiedzia mieszkacom, i rzeczywicie paskowy by miejscem niebezpiecznym, dopki nie pokona demonw i nie zamieni tego zaktka w odpowiednie miejsce do praktyki dharmy. Powiedzia im take, e bardzo chciaby tam kiedy powrci i medytowa. Po tych wszystkich wydarzeniach ludzie z Nia Non obudzili w sobie oddanie dla Milarepy. To bya opowie o podry do Laczi. Przypisy 1. Znaczenie Czcigodny patrz Opowie 1, przypis 10. 2. Tybetaczycy wierz, e duchowe owiecone istoty powinny umie wykonywa niezwyke, cudowne sztuczki. Pozostawianie odbi stp na twardym podou, takim jak skaa, byo dowodem nadprzyrodzonych mocy i osigni jogina. 3. Samadhi wspczucia wedug buddyzmu, samadhi to stan bardzo skupionego umysu; moe by stosowane i wykorzystane w kadym religijnym celu. Moc samadhi pozwala joginowi na spenienie si wszystkich duchowych pragnie. Samadhi wspczucia jest gbokim i czystym wiadomym stanem umysu, w ktrym najczystsza mio doprowadzona jest do stanu spenienia.

28 30

4. Joga pyncej rzeki [samadhi] (tyb.: Czhu.o.rGjun.Gji.rNal.Bjor) w takim samadhi jogin dowiadcza jednoci z przepywem kosmosu. Nigdy nie wycofuje si z tego przepywu i nie ignoruje go; jest w nim, ale nie jest nim ograniczony. To samadhi jest aspektem jogi mahamudry. 5. Demony A Tsa Ma tybetaskie okrelenie hinduskich demonw. 6. Dojrzaa karma (tyb.: rNam.sMin.Gji.Las.; skt.: vipaka karma) moe by tumaczona jako w peni dojrzaa karma lub karmiczna moc, ktra dojrzewa w rnych ywotach. Prawo karmy mwi, e uczynek powoduje zwykle nie jeden, lecz wiele skutkw. Na przykad jeli czowiek popeni morderstwo, bdzie ukarany przez swoje sumienie, przez prawo, przez zniszczenie reputacji, ycia i tak dalej. Ale to nie wszystko; sia karmy jeszcze nie wygasa. W przyszym odrodzeniu lub odrodzeniach, z powodu morderstwa, bdzie y krcej i duo chorowa. Czowiek ten bdzie si odradzania w czasach wojen i nieszcz. Ta sia, karma, ktra dojrzewa w rnych yciach, wydaje si najbardziej fundamentalnym aspektem buddyjskich nauk. 7. Ogniste klesie silne pragnienia i namitnoci, ktre prowadz do cierpie i utrapie sansarycznego ycia. 8. Pozbawiony myli dowiadczony jogin powinien wyzwoli siebie z wszystkich myli i poj typu: proste i zoone, dobre i ze, dualne i niedualne itp.; potem osiga on mdro rwnoci lub nierozrniania. 9. wiat wielkiego wiata to pierwotny stan buddy. Termin wiato nie powinien by rozumiany dosownie, jako okrelenie wiecenia. Jest on poza wyjanieniem i rozumieniem. To wolna i wszechstronna przejrzysto, pozbawiona przywizania lub lgnicia. 10. Sze zbiorw (tyb.: Tshogs.Drug.) to sze wiadomoci i sze obiektw zmysw. Sze wiadomoci to: wiadomo wzrokowa, suchowa, wchowa, smakowa, dotykowa i rozrniajcego umysu. Sze obiektw zmysw to: kolory i ksztaty, dwiki, zapachy, smaki, wraenia dotykowe i mentalne. 11. Patrz przypis 6. 12. Inne moliwe tumaczenie ... nie zrozumiecie wrodzonej prawdy. 13. Dziesi pozytywnych czynw przeciwiestwo dziesiciu negatywnoci; zobacz przypis 21. 14. cieka bodhi cieka, ktra prowadzi do stanu buddy; praktyka bodhisattwy. 15. Sumeru legendarne centrum wszechwiata; termin zapoyczony z hinduizmu. Niektrzy buddyjscy uczeni wierz, e sowo to oznacza miejsce w Himalajach. 16. Poudniowy kontynent w buddyjskich tekstach ziemia, na ktrej yjemy, jest nazywana poudniowym kontynentem. Buddyjski wszechwiat to cztery kontynenty, unoszce si na wodzie: pnocny, wschodni, poudniowy i zachodni. Midzy nimi, w rodku, stoi gra Sumeru. 17. Wielkie drzewo Sumeru termin ten odnosi si do innej buddyjskiej legendy: z dna oceanu wyrasta drzewo, ktre siga niebios. Asurowie, ktrzy mieszkaj w oceanie, kc si i walcz z istotami w mieszkajcymi w niebie o to, do kogo nale owoce rosnce na drzewie. 18. Krl nagw jest smokiem, ktry kontroluje opady deszczu. 19. Mwi si, e Milarepa mia pikny gos. Zobacz jego biografi, Wielki Jogin Tybetu, Milarepa, wyd. W.Y.Evans-Wentz, Oxford University Press, 1951. 20. Lub umys bodhi, serce bodhi czy umys dla bodhi (skt.: bodhicitta; tyb.: Bjang.Czhub.Sems.) termin bodhi odnosi si do urzeczywistnienia stanu buddy. Umys dla bodhi okrela pragnienie

osignicia tego stanu, lecz zazwyczaj sowa te oznaczaj co wicej ni yczenie; jest to rwnie lubowanie suenia i wyzwolenia czujcych istot poprzez dobre uczynki i praktyk duchow, wczajc sze paramit. Bodhiczitta jest terminem o wielu znaczeniach. Nie odnosi si on jedynie do pragnienia bycia budd czy serca zadedykowanego osigniciu stanu buddy. W wielu przypadkach oznacza intuicyjn mdro, z ktr prawda ostateczna dharmakaja moe by urzeczywistniona. Patrz te Opowie 1, przypis 20. 21. Dziesi negatywnych czynw: zabijanie, kradzie, cudzostwo, oszukiwanie, dwulicowo, przeklinanie, czcza gadanina, podliwo, nieyczliwo i wypaczone pogldy. 22. Nawykowe skonnoci (tyb.: Bag.Czhags.) sia kierujca czujcymi istotami w sansarze; patrz te Opowie 4, przypis 11. 23. Obchodzenie podczas oddawania czci buddzie, dharmie, guru lub komu szanowanemu, buddyci zwykli byli okra osob lub obiekt czci trzy razy zgodnie z ruchem wskazwek zegara i kaniajc si na koniec. Obecnie zwyczaj ten w wielu buddyjskich krajach wygas. 24. Dojrzewanie karmy lub dojrzewajca karma (tyb.: rNam.sMin.); patrz przypis 6. 25. Prawda stosowna (tyb.: Drang.Don.) poniewa jednostki i grupy rni si usposobieniem i moliwociami, niewskazane jest udzielanie najwyszych nauk ogowi. Nauk stosownych, prowadzcych do ostatecznej prawdy, potrzebuj wszyscy. Znane s one take jako prawdy stosowne. Praktykujcy studiuj rne nauki, otrzymuj wyjanienia na rnych poziomach. 26. Naropa nauczyciel Marpy. 27. Doskonaa joga (tyb.: sKjed.Rim.Dang.rDzogs.Rim.): W annutaratantrze (najwyszej tantrze) istniej dwie gwne praktyki: (1) nauki o kolejnych krokach budowania (tyb.: sKjes.Rim.), ktre mog by tumaczone jako joga budowania; to nauka i praktyka identyfikowania si z tantrycznym obiektem. (2) nauki o kolejnych krokach do spenienia lub urzeczywistnienia (tyb.: rDzogs.Rim.), ktre mog by tumaczone jako joga speniajca; to zaawansowany typ jogi, w ktrym zachodzi identyfikacja z ostateczn natur. 28. Dharmadhatu prawda ostateczna. 29. Ofiaroway swe czaszki wedug tradycji tantry, ofiarowanie czaszki jest najbardziej uroczystym przyrzeczeniem na jakie moe zdoby si demon lub duch. Akt ten symbolizuje cakowite oddanie ciaa i umysu osobie, ktrej skada si przyrzeczenie. 30. Znaczenie tego ustpu jest ezoteryczne i dlatego niejasne. Moe by przedmiotem interpretacji; jest to wolny przekad.

Rozdzia 3 3 Pie znad grskich acuchw Pokon wszystkim guru. Sawa Milarepy jako pogromcy zoliwych demonw i duchw powstaa z powodu jego odwiedzin w regionie nienej Gry Laczi. Wszyscy mieszkacy wioski Nia Non zaczli dba o Milarep, ofiarujc swe usugi i dary. Wrd nich ya kobieta o imieniu Urmo, ktra z wielk wiar i szczeroci poszukiwaa nauk dharmy. Miaa ona maego synka, ktry nazywa si Giagpua. Postanowia ofiarowa go Milarepie na sub, kiedy chopiec doronie.

Milarepa zosta zaproszony przez ludzi do pozostania w Nia Non Tsarmie gdzie usugiwaa mu kobieta o imieniu Sziendormo. Dzietsyn pozosta w wiosce przez jaki czas, lecz wkrtce ogarno go wielkie przygnbienie wiatowoci ludzi. Okazujc smutek, powiedzia, e chciaby wrci do nienej Gry Laczi. Mieszkacy lamentowali: O Czcigodny! Prosimy Ci, aby pozosta z nami nie dla naszego widzimisi, lecz aby pozosta przez zim i naucza nas. Moesz w kadej chwili pokona ze demony. Przygotujemy Ci do drogi na przysz wiosn. Szlachetny Tynpa1 Siakiaguna i Sziendormo prosili najgorliwiej: Nadchodzi zima, czekaj Ci trudy i niewygody w zanieonych grach. Prosimy, odwoaj swoj podr na jaki czas. Milarepa, nie zwaajc na ich proby, postanowi odej. Jestem synem linii Naropy odpar. Nie boj si trudw i szalejcych grskich burz nienych. Pozostanie na stae w wiosce byoby dla mnie gorsze od mierci. Mj guru Marpa kaza mi unika wiatowych rozrywek i przebywa na odosobnieniu. Mieszkacy wioski Tsarma szybko przygotowali dla niego zapasy. Przed odejciem, Milarepa obieca przyjmowa w zimie tych, ktrzy udadz si do niego po nauki dharmy. Tynpa Siakiaguna, Sziendormo i czterech innych, mnisi i wieccy, trzymajcy napj na poegnalne przyjcie, towarzyszyli Dzietsynowi. Kiedy przeszli wzgrze, ukazaa si przed nimi niewielka rwnina. Zabierajc z sob mk, ry, kawaek misa i troch masa, Milarepa uda si samotnie do Wielkiej Jaskini Zwyciania Demonw, gdzie chcia zamieszka. W drodze powrotnej, na zboczu gry, szeciu uczniw Milarepy zaskoczya straszliwa burza niena. Prawie nic nie widzc, z trudem znajdowali drog. Musieli wyty wszystkie siy, by przeciwstawi si ywioowi. Kiedy dotarli do wioski, od razu udali si na spoczynek. nieg pada przez osiemnacie dni i nocy, odcinajc czno pomidzy Drin i Nia Non na sze miesicy. Wszyscy uczniowie Milarepy doszli do wniosku, e ich guru umar w czasie zawieruchy i ku jego czci odprawili rytualn uroczysto. W tybetaskim miesicu saga [marzec/kwiecie], dwigajc siekiery i inne narzdzia, poszli szuka ciaa Dzietsyna. Bdc blisko celu, usiedli na duszy odpoczynek. W oddali ujrzeli przecigajcego si i ziewajcego grskiego leoparda, ktry wspina si na skay. Obserwowali go, dopki nie znikn. Byli prawie pewni, e nie znajd zwok Dzietsyna; mg go zabi i zje leopard. Szeptali: Czy znajdziemy kawaki jego ubrania lub wosw?. Myl o Milarepie wprawia ich w straszny smutek i pacz. Nagle obok ladw leoparda odnaleli lady ludzkich stp. Po latach wska cieka, gdzie pojawi si obraz leoparda [lub tygrysa], zostaa nazwana ciek Tygrysa i Leoparda. [Zobaczywszy zjaw leoparda,] mieszkacy wioski byli bardzo zaintrygowani. Pomyleli: Czy bya to sztuczka dewy albo ducha?. Zdezorientowani podeszli do Jaskini Zwyciajcej Demony i syszc piewajcego Milarep, pytali si nawzajem: Czy to moliwe, e przechodzcy myliwi podarowali Dzietsynowi jedzenie? Czy moe posila si porzucon opodal padlin i dziki temu przey?. Kiedy dotarli do jaskini, Milarepa zbeszta ich: Marudy, przecie dawno dotarlicie do stp gry! Czemu szlicie tu tak dugo? Jedzenie, ktre wam przygotowaem, musi by ju zimne. Popieszcie si i wejdcie!. Uczniowie bardzo si uradowali, krzyczeli i skakali ze szczcia. Szybko ruszyli w stron jogina, kaniajc si przed nim. Milarepa odrzek: Teraz nie jest czas rozmw, tylko czas na posiek. Najpierw jednak oddali mu pokon i spytali o zdrowie. Potem, rozgldajc si po jaskini, zauwayli, e mka, ktr mu wczeniej ofiarowali, nie skoczya si jeszcze. Posiek zoony z jczmienia, ryu i misa sta gotowy. Tynpa Siakiaguna wykrzykn w stron Dzietsyna: Rzeczywicie nadszed czas posiku; skd wiedziae, e nadchodzimy?. Milarepa odpowiedzia: Kiedy siedziaem na skale, spostrzegem was odpoczywajcych po drugiej stronie przeczy. My widzielimy tam siedzcego leoparda, rzek Tynpa Siakiaguna, nie widzielimy Ciebie. Gdzie zatem bye?. Milarepa odpowiedzia: To ja byem leopardem. Dla jogina, ktry do koca urzeczywistni umys prany2, esencja czterech ywiow pozostaje pod cis kontrol. Moe on przeistoczy si w kad form cielesn. Pokazaem swoje magiczne moce, poniewa jestecie utalentowanymi i zaawansowanymi uczniami. Jednake nie wolno wam o tym rozpowiada. Sziendormo odrzeka: Dzietsynie, Twoja twarz i Twe ciao wygldaj zdrowiej ni przed rokiem. cieki po obu stronach gry byy tak onieone, e nikt nie mg przedrze si przez zaspy i dostarczy Ci jedzenia. ywie si dziki bstwom czy znalaze jakie zwierz zabite przez drapienika? Jak to wytumaczysz ?.
1 2

Milarepa odpar: Wikszo czasu przebywaem w samadhi i dlatego nie potrzebowaem jedzenia. W uroczyste dni wiele daki3 darowao mi poywienie ze swoich uroczystych spotka. Czasami zjadaem troch suchej mki na czubku yki, tak jak wczoraj i kilka dni wczeniej. Pod koniec miesica konia miaem widzenie, e wy wszyscy moi uczniowie otoczylicie mnie i podarowali tak wiele jedzenia i picia, e kilka dni po tym nie czuem godu. A wanie, co robilicie pod koniec miesica konia?. Uczniowie wyliczyli, e by to dzie, kiedy odbyli rytualn uroczysto na cze Dzietsyna, wierzc, e umar. Milarepa objani: Kiedy wiatowi ludzie ofiarowuj dobroczynne dary, na pewno jest to pomocne dla ich stanu bardo4. Jednake o wiele lepiej i poyteczniej jest urzeczywistni bardo tu i teraz5. Uczniowie gorliwie bagali Milarep, by zszed do Nia Non, ale on nie zgodzi si, mwic: Ciesz si z przebywania tutaj; moje samadhi osiga postpy. Chc zosta tu, wic idcie beze mnie!. Lecz uczniowie sprzeciwiali si: Jeli szanowny Dzietsyn nie zejdzie z nami tym razem, ludzie z Nia Non oskar nas o pozostawienie Ci samego na pastw losu. Obrzuc nas oszczerstwami i przeklestwami. Urmo pakaa: Jeli nie pjdziesz z nami, to albo zniesiemy Ci sami, albo pozostaniemy tu, dopki nie przyjdzie po nas mier. Milarepa nie mg oprze si ich naleganiom i zmuszony do przyznania im susznoci, zgodzi si powrci. Uczniowie powiedzieli wtedy: Moe nie jeste potrzebny dakiniom, lecz na pewno potrzebuj Ci uczniowie Twej linii. Teraz pozwl, e pokaemy im, jak pokona nieg bez zimowych butw. Nastpnego ranka opucili jaskini i udali si do Nia Non. Sziendormo posza naprzd, by zanie mieszkacom dobre wieci, e Dzietsyn wci yje i powraca. [Gdy byli blisko wioski,] Milarepa i jego uczniowie weszli na potny wystp w skale, pod ktrym chopi suszyli zboe. Wie o ich powrocie ju si rozniosa. Mczyni i kobiety, doroli i dzieci, starzy i modzi, wszyscy gromadzili si wok Dzietsyna, wpatrujc si w niego, obejmujc go, paczc z radoci, pytajc si o zdrowie, pozdrawiajc go z czci i kaniajc si. W odpowiedzi, Milarepa wci w zimowych butach, opierajc podbrdek na lasce podrnej zapiewa: Wy i ja moi opiekunowie i ja, stary Milarepa, Pod bogosawionym baldachimem pomylnie wrcego nieba Spotkajmy si raz jeszcze zanim nasze wiatowe ywoty przemin. piewam w odpowiedzi na pytanie o moje zdrowie. Suchajcie uwanie i baczcie na sowa pieni! Pod koniec roku tygrysa, Zanim nadszed rok krlika, W szstym dniu miesica agial, Obudzio si we mnie uczucie wyrzeczenia. Do samotnej nienej Gry Laczi Przyby Milarepa, pustelnik, ktry Pragnie odosobnienia. Jakby niebo i ziemia zgodziy si z sob, A pomidzy nie zosta zesany rozdzierajcy szaty wiatr; Rzeki pyny, a potoki wartko toczyy swe wody; Zewszd nadcigay czarne chmury; Soce i ksiyc znikny w ciemnociach; A dwadziecia osiem gwiazdozbiorw6 Skupio si w jeden. Droga Mleczna zostaa przytwierdzona, A osiem planet7 zwizanych elaznym acuchem. Nieboskon okry si mg, Z ktrej przez dziewi dni i nocy pada nieg. A potem jeszcze mocniej i mocniej przez osiemnacie dni i nocy.
3 4 5 6 7

Patki niegu byy tak due, jak kby weny, Opaday, jak ptaki szybujce pod niebem, Jak wirujcy rj pszcz. Spaday mae jak koo wrzeciona, Tak niewielkie, jak ziarna fasoli, Jak pki baweny. Opadw tych nie da si opisa. nieg okry ca gr i dotkn te nieba, Przedziera si przez krzewy, Ciarem przygniata drzewa. Czarna gra staa si biaa, Zamarzy wszystkie jeziora. Czysta woda krzepa pomidzy skaami. wiat sta si pask, bia rwnin; Poczyy si doliny ze wzgrzami. Tak padao, e nawet zoczycy nie ryzykowali i nie wychodzili8. Dzikie bestie i stworzenia domowe godoway, Porzucone w grach przez ludzi, Biedne, zgodniae i osabione. W zamglonych drzewach gd drczy ptaki, A szczury i myszy schoway si pod ziemi. Podczas tej strasznej katastrofy pozostawaem W cakowitym odosobnieniu. Hulajca przy kocu roku zamie Walczya ze mn, odzianym w bawen. Wysoko na nienej Grze, Toczyem z ni bitw, Dopki nie zamienia si w mawk. Poskromiem wyjce wiatry, Tumic je, a Baweniana szata9, w ktr byem odziany, Bya jak palca si pochodnia. Zmagaem si z yciem i mierci, Tak jak olbrzymy w zapasach w walce. Ja, dowiadczony jogin, odniosem zwycistwo Stworzyem wzr dla buddystw, Przykad dla wszystkich wielkich joginw. Moja wadza nad ciepem ycia10 I dwoma kanaami zostaa ukazana. Uwanie obserwujc cztery choroby11 I trzymajc si praktyki duchowej, Zimna i ciepa prana stay si esencj. Dlatego wanie wyjcy wiatr zosta ujarzmiony, A burza, osabiona, zagubia sw moc; Nawet armia deww nie moe stawa ze mn w szranki. T bitw, ja, jogin, wygraem. Jam wierny syn dharmy w skrze tygrysa;
8 9 10 11

Nigdy nie przywdziaem futra z lisich skrek. Bdc synem olbrzyma, nigdy nie zrezygnowaem z gniewnej drogi. Jako syn lwa krla wszystkich bestii Nigdy nie przebywaem w nienych grach. Wystawianie ycia na prb jest dla mnie niczym jak dobr zabaw. Jeli wierzycie sowom starego czowieka, Suchajcie tej przepowiedni: Nauki linii praktyki12 Bd wzrasta i rozprzestrzenia si; Wtedy pojawi si na ziemi kilka urzeczywistnionych istot; Sawa Milarepy ogarnie cay wiat. Wy, uczniowie, wspominajc go Wypenieni bdziecie wiar; Sawa i chwaa o was Bdzie trwaa po wieki. W odpowiedzi na wasz trosk o moje zdrowie, Ja, jogin Milarepa, czuj si naprawd wymienicie. A wy, drodzy opiekunowie? Czy wszyscy macie si dobrze i jestecie szczliwi? Pogodna pie tak natchna mieszkacw, e zaczli taczy i piewa z radoci. Milarepa, w wesoym nastroju, przyczy si do nich. Na wystpie skalnym, na ktrym odbyway si te tace, pozostay, jakby wyrzebione, odciski jego stp i doni. rodek wystpu zapad si, formujc jakby nieksztatn mis i dlatego od tego czasu miejsce, wczeniej zwane Ska Biaych Odciskw wsawio si jako Skaa Zimowych Butw. Nastpnie mieszkacy towarzyszyli Milarepie do wioski Nia Non Tsarma i ofiarowali mu liczne dary oraz sub. Gospodyni Legse Bum powiedziaa: Czcigodny Panie, nic nie mogo nam sprawi wicej radoci ni wiadomo, e yjesz i szczliwie dotare do naszej osady. Twe oblicze promieniuje bardziej ni kiedykolwiek; jeste peen energii i ycia. Czy to dlatego, e w czasie odosobnienia boginie skaday ci ofiary?. W odpowiedzi Milarepa zapiewa: Kaniam si do stp mego guru Marpy. Dar bogosawiestwa dany jest przez dakinie; Nektar samaja13 jest obfitym pokarmem. Narzdy zmysw poywiaj si dziki prawdziwemu oddaniu. Dobrze wrce uczynki zbierane s w ten sposb Przez mych uczniw. Twj umys nie ma substancji; Jest pusty, mniejszy od najmniejszego atomu. Gdy nie ma widzcego i widzianego, Pogld jest cakowicie urzeczywistniony. Co do praktyki w strumieniu iluminacji Nie ma adnych etapw. Wytrwao w praktyce jest umocniona, Gdy aktor i gra s wyczone.
12 13

Na ostatecznym poziomie, Gdzie przedmiot i podmiot s jednym, Nie widz przyczyny, gdy wszystko jest puste. Gdy zniknie aktor i gra, Wszystkie wysiki stan si poprawne. Ograniczone myli rozpuszczaj si w dharmadhatu; Osiem wiatowych wiatrw nie sprowadza Ani nadziei, ani strachu. Kiedy znikaj postrzegany i postrzegajcy, Najlepiej kontroluje si dyscyplin. Wiedzcie, e sam umys to dharmakaja15 Cakowite ciao buddy. Dziki najszczerszym altruistycznym lubowaniom, Uczynek i jego wykonawca znikaj. W ten sposb triumfuje znakomita dharma. W odpowiedzi na pytanie uczniw, Oto wesoa pie piewana przez starego czowieka! Prszcy nieg okry Mj dom medytacji16; Boginie day mi jedzenie i duchowe wsparcie; Woda nienej Gry bya najczystszym napojem. Wszystko dziao si bez wysiku; Praca na roli nie jest potrzebna, kiedy Nie potrzebuje si [jedzenia]. Moja spiarnia jest pena bez przygotowa czy gromadzenia. Rzeczy s widziane dziki obserwacji umysu; Dziki niskiemu siedzeniu, dosignie si krlewskiego tronu. Doskonao osiga si dziki asce guru; Dar ten odpacany jest praktyk dharmy. Naladowcy i gospodarze zebrani tutaj, Sucie z wiar! Bdcie pogodni i szczliwi! Tynpa Siakiaguna pokoni si przed Milarep, mwic: Rzeczywicie, podziwu godne i ujmujce jest nauczy si, e taka ilo niegu nie wyrzdzia krzywdy Dzietsynowi i e my, Twoi uczniowie, bylimy w stanie szczliwie powrci z Tob do wioski. Co za rado, e wszyscy mog ujrze swego guru! Bylibymy gboko wdziczni i szczliwi, gdyby w podarunku z okazji swego powrotu nauczy nas dharmy zwizanej z Twoimi zimowymi medytacyjnymi dowiadczeniami. Milarepa, w odpowiedzi na prob Siakiaguny i w darze wszystkim uczniom z Nia Non, zapiewa pie o Szeciu esencjach medytacyjnego dowiadczenia: Pokon memu guru o trzech doskonaociach. Tego wieczoru, na prob Uczniw Siakiaguny i Dormosa, Ja, ktry od dawna przebywam w odosobnieniu, Ja, Milarepa, powiem, czego dowiadczyem medytujc. Czyste lubowanie sprawio, e zebralimy si tutaj;
15 16

Czyste postrzeganie dharmy poczyo mnie i moich dobroczycw. Synowie! Przedstawi wam to, o co prosicie. To bdzie mj powitalny podarunek. Wyrzekam si wiata i go opakuj. Ja, Milarepa, przybyem do nienej Gry Laczi, ********* By zamieszka w Jaskini Zwyciajcej Demony. Przez sze miesicy moje medytacyjne dowiadczenie roso; Uka je w tej pieni o szeciu esencjach. Pierwsz jest sze przypowieci o zjawiskach zewntrznych; Drug sze zych zachowa, Ktre powinno si staranni przemyle; Po trzecie, jest sze lin utrzymujcych nas w sansarze; Po czwarte, jest sze drg do owiecenia; Po pite, jest sze esencji poznania, Dziki ktremu osiga si pewno; Po szste, mamy sze bogich dowiadcze medytacyjnych. Jeli pie ta nie zapadnie w wasz pami, Nie pozostawi ona w umyle ladu. Suchajcie zatem dokadnie mych poucze. Przeszkd nie mona nazwa przestrzeni, A liczb gwiazdami. Rzec mona: To jest gra, Jeli rusza si i trzsie. To nie moe by ocean, Bo ocean ronie i si kurczy. Mona kogo nazwa pywakiem, Jeli potrzebny mu most. Ale nie jest to tcza, Jeli mona jej dosign. Oto sze zewntrznych przypowieci. Granice okrelonego, Ograniczonego rozumienia, Ospao i roztargnienie Nie s medytacj. Akceptacja i odrzucanie Nie s wyrazem woli. Cigy przepyw myli Nie jest jog. Jeli jest wschd i zachd17, Nie jest to mdro. Jeli s narodziny i mier, Nie jest to budda. Oto sze wewntrznych zakce. Mieszkacw pieka ogranicza nienawi, A godne duchy ndza. Zwierzta s ograniczone przez lepot, Ludzie przez silne podanie, Asurowie przez zazdro, A dewy w niebie przez dum.
17

Tych sze okw stanowi Przeszkod na drodze do owiecenia. Wielka wiara i oddanie Dla mdrego i stanowczego guru, Poprawna dyscyplina, Odosobnienie w pustelni, Zdecydowana, wytrwaa Praktyka i medytacja Oto sze drg prowadzcych do wyzwolenia. Prawdziwa niezrodzona mdro18 jest Sfer pierwotnej [gbi]. Sfera wiadomoci jest bez wntrza i zewntrza; Sfera wgldu nie ma ciemnoci ani jasnoci; Sfera dharmy jest wszechobecna i wszechobejmujca; Sfera thigle19 jest niezmienna i nieodwracalna; Sfera dowiadcze20 nie ma przeszkd. Oto sze staych wiatw dowiadczenia. Bogostan wzrasta, gdy raduje si serce ycia, Kiedy energia z nadi21 wpywa Do centralnego kanau, Gdy umys bodhi Spywa z gry I jest oczyszczony w dole, Kiedy biae i czerwone spotyka si w rodku, I rado przenika ciao Oto sze bogich dowiadcze jogi. Aby zaspokoi was, synowie i naladowcy, piewam t pie o szeciu esencjach, O przeytych tej zimy medytacyjnych dowiadczeniach. Niechaj wszyscy na tym wspaniaym spotkaniu Scz niebiaski nektar mej pieni. Niechaj wszyscy bd pogodni i peni radoci. Niechaj speni si nasze czyste yczenia. Oto niemdra piosnka nucona przez starca. Docecie ten dar dharmy, Kroczcie naprzd z radosnym sercem ciek witych nauk! Sziendormo krzykna: Dzietsynie! Wielce szlachetny mistrzu! Jeste jak buddowie przeszoci, teraniejszoci i przyszoci. Sposobno suenia Ci i suchania Twych nauk jest bardzo rzadkim przywilejem. Ci, ktrzy nie s Ci oddani, gupsi s nawet od zwierzt. Milarepa odpar: Oddanie nie jest czym a tak wanym; nie ma na nic wpywu. Ale jeli mamy cenne ludzkie ciao i odrodzilimy si w czasie i miejscu, gdzie jest buddyjska religia, gupio byoby nie praktykowa dharmy. Nastpnie Mila zapiewa: Kaniam si do stp Marpy Tumacza I piewam dla was, wierni dobroczycy.
18 19 20 21

Bezmylne grzeszenie jest gupie, Gdy wok krzewi si dharma. Gupot bez sensu jest marnowa swe ycie, Gdy cenne ludzkie ciao zdoby tak trudno. Jake trywialne jest lgnicie do miast i ycie w nich. miechu warte s sprzeczki i walki z onami czy krewniakami, Ktrzy nas jedynie odwiedzaj w tym yciu. Jake bezsensowne jest dbanie o sodkie i czue sowa, Ktre s niczym innym, jak nionym echem. Nierozwane jest marnowanie ycia w walce z wrogiem, Ktry jest niczym innym, jak wtym kwiatem. Gupio jest drczy si mylami o rodzinie, Ktra wie nas w paacu mai23. Jake bezmylne jest kurczowe trzymanie si Domu i pienidzy, Ktre s dugiem, jaki zacignlimy u innych. mieszne jest upikszanie i zdobienie ciaa, Ktre jest jedynie brudnym naczyniem. Bezmylne jest wytanie wszystkich nerww Dla osignicia dobrobytu, Przy zaniedbywaniu nektaru wewntrznych nauk! W tumie gupcw, mdry i rozwany Powinien praktykowa jak ja, dharm. Mieszkacy wioski rzekli do Milarepy: Jestemy Ci gboko wdziczni za t pie mdroci. Nigdy jednak nie bdziemy umieli naladowa Twej przedsibiorczoci i inteligencji. Moemy jedynie stara si unika bezmylnych czynw, ktre wymienie. Naszym jedynym yczeniem jest by pozosta z nami, pozwoli sobie usugiwa i aby dawa nauki, by nawet zmarli skorzystali z Twego wspczucia. Milarepa odpar: Posuszny swemu guru, medytowaem na nienej Grze Laczi. Mog pozosta tu przez jaki czas, ale nigdy si tu nie osiedl na sposb wiatowych ludzi. Jeli zostabym z wami, stracilibycie do mnie szacunek i zniknyby w was dobre chci. Po tym zapiewa: Pokon Marpie Tumaczowi. Oby wszyscy moi dobroczycy tu zebrani Mieli niezmcon wiar i szczerze modlili si! Jeli zbyt dugo pozostajemy z przyjacimi, Oni wkrtce si nami znudz; ycie w zayoci prowadzi do niechci i nienawici. Rzecz ludzk s wygrowane dania i oczekiwania, Jeeli przebywamy zbyt dugo w czyim towarzystwie. Wrodzona ludzka wrogo prowadzi do amania regu; Ze towarzystwo niszczy dobre uczynki; Sowa szczeroci sprowadzaj zo, gdy Wypowiada si je w tumie; Ktnie o to, co dobre i ze, tylko pomnaaj wrogw. Trzymanie si sekciarskiej bigoterii i dogmatw Sprawia, e stajemy si zawistni i bardziej zepsuci.

23

Waciwa reakcja na ofiary wiernych Powoduje ze myli. Radowanie si pokarmem zmarych24 sprowadza splamienia i jest niebezpieczne. Ofiary wiatowych istot s bez znaczenia. Bycie w towarzystwie prowadzi do odczuwania pogardy; Z pogardy wyrastaj nienawi i niech. Im wicej masz dbr, tym bardziej cierpisz w chwili mieci. Cierpienie i lament s nie do zniesienia, Szczeglnie dla przebywajcych na odosobnieniu joginw. Ja, Milarepa, odchodz do cichej pustelni, By y w samotnoci. Wierni dobroczycy, wasza gorliwo w zdobywaniu niezliczonych dobrych uczynkw jest wspaniaa. Drodzy moi, dobr rzecz jest skadanie ofiar I usugiwanie guru. Potwierdzam swe yczenie szybkiego z wami spotkania; Spotykania was wiele razy. Ludzie rzekli Milarepie: Nigdy nie bdziemy znueni Twymi naukami i instrukcjami; moe to Ty znudzie si naszym towarzystwem? Widzimy, e prne bd nasze gorce proby, aby tu pozosta. Mamy jednak nadziej, e od czasu do czasu przybdziesz do nas z Laczi. Mieszkacy ofiarowali Milarepie prowiant oraz inne dary, ale ten odmwi ich przyjcia. Ludzie, pobudzeni szacunkiem, oddawali mu cze. W odwitnym nastroju, radoni wieniacy mocno przyrzekli niezachwian wiar w Dzietsyna. To bya Pie z Grskich Szczytw. Przypisy 1. Tynpa (tyb.: sTon.Pa.) nauczyciel buddyjski biegy w witych tekstach oraz w udzielaniu duchowych instrukcji praktykujcym. 2. Umys prany wedug tantrycznych nauk, umys i prana manifestuj si jako dwa aspekty jednoci. Umys jest tym, co wiadome. Prana jest aktywn energi wspomagajc wiadomo. Ten, kto opanuje umys, automatycznie opanowuje pran i vice versa. Celem kadej medytacji jest kontrola lub opanowanie umysu i prany. 3. Zobacz Opowie 1, przypis 19. 4. Bardo (tyb.: Bar.Do.) stan poredni pomidzy mierci i odrodzeniem. Wedug buddyzmu tybetaskiego, ten ogromnie wany stan jest jak skrzyowanie na drodze; przede wszystkim od niego zale ponowne narodziny. 5. Bardo Tutaj-i-Teraz z punktu widzenia nauk tantry, stan bardo nie odnosi si jedynie do przebywania pomiertnego; wyrnia si sze stanw bardo. Tutaj mowa jest o tym, e nasze ycie, samo w sobie, rwnie jest stanem bardo.

6. Dwadziecia osiem gwiazdozbiorw (tyb.: rGju.sKar.er.brGjad.; dos.: dwadziecia osiem spadajcych gwiazd); s to gwiazdozbiory, przez ktre przechodzi ksiyc podczas swojej wdrwki po niebie. 7. Osiem planet (tyb.: gZa'.brGjad.) to soce, ksiyc, Mars, Merkury, Wenus, Jowisz, Saturna i Rahu (patrz Opowie 4, przypis 1). 8. Opady niegu s czasami tak mocne, e ycie w Tybecie cakowicie zamiera. Dlatego nawet jeli kto chciaby wyrzdzi krzywd, nie ma takiej moliwoci. 9. Baweniane odzienie joginowi tantrycznemu, ktry praktykuje jog wewntrznego ciepa, nie wolno nosi futer, tylko baweniane odzienie; nawet w tak zimnym kraju jak Tybet. 10. Ciepo ycia, tumo (tyb.: gTum.Mo.) mistyczne ciepo wytworzone w orodku w ppku podczas tantrycznych medytacji. To jedna z najwaniejszych praktyk w tybetaskiej tantrze; patrz sze jog Naropy w ksice Evansa-Wentza Tibetan Yoga and Secret Doctrines, wydanie drugie, Oxford University Press, 1958. Patrz take ksika Garma C. C. Czanga Nauki o jodze tybetaskiej. 11. Cztery choroby przypadoci powodowane brakiem harmonii czterech ywiow (ziemi, wody, ognia i powietrza) w ciele jogina. 12. Linia praktyki (tyb.: sGrub.brGjud.) inna nazwa tradycji kagiu. Nazwa ta jest zgodna z duchem szkoy, kadcej wikszy nacisk na praktyk jogi i rzeczywiste dowiadczenie, ni na naukowe dociekania. 13. Nektar samaja; samaja obejmuje reguy tantry. Ten, kto ich przestrzega, otrzymuje bogosawiestwo, najwaniejsze dla duchowego wzrostu. 14. Moe by to rwnie rozumiane jako ograniczone mylenie (tyb.: Phjogs.Czai.rTog.Pa.). Sposb mylenia czujcych istot jest ograniczony lub prymitywny. Kiedy urzeczywistnia si prawd o pustce (skt. uniata), ograniczenia zostaj przekroczone. Uywajc terminologii buddyjskiej, rozpuszczaj si w dharmadhatu w cakowitym, wszechstronnym, wszechprzenikajcym stanie wszelkich moliwych aspektw istnienia. 15. Dharmakaja bezforemne, wszechobecne ciao prawdy; ostateczna natura umysu. 16. Gdy jogin przygotowuje si do dugotrwaej medytacji, wyznacza wok swej samotni linie, poza ktre nie wyjdzie. W tym przypadku Milarepa nie musia rysowa adnych znakw, poniewa nieg cakowicie oddziela go od wiata. 17. Wschd i zachd; jeli wci istnieje pojcie kierunkw, nie ma mdroci, poniewa kierunki narzucaj ograniczenia i rozrnianie. 18. Tyb.: Lhan.Czig.sKjes.Pa'i.Je.Szes. Termin ten tumaczony jest w tej ksice jako pierwotna, nienarodzona mdro, jako wrodzona lub nienarodzona mdro. Dosowne tumaczenie powinno raczej brzmie: wspwyaniajca si lub rwnoczenie rodzca si pierwotna mdro, co wskazuje na fakt, e przez cay czas jest jedna. Wygodniej jednak uywa terminu wrodzona lub nienarodzona mdro. 19. Thigle (tyb.: Thig.Le.; skt.: bindu) okrelenie to ma wiele znacze, takich jak punkcik, co staego, esencja itd. Uywane jest rwnie dla oznaczenia mskiego nasienia lub kobiecej krwi symboli esencji ycia w fizycznych ciaach. Tutaj thigle odnosi si do esencji lub niezmiennoci prawdy ostatecznej. 20. Sfery egzystencji; jogin, we wszystkich czynnociach codziennego ycia gdy chodzi, je, pi, rozmawia itp. nigdy nie traci swego jogicznego dowiadczenia.

21. Nadi mistyczne kanay (patrz Opowie 1, przypis 28). 22. Umys lub serce bodhi; tu rwnoznaczne z thigle. 23. Maja znaczy przywidzenia czy wizje. wiat zjawisk uwaany jest w buddyzmie za podobny do snu; jest jak marzenia senne, magiczna gra cieni, odbicie. Innymi sowy, jest to iluzoryczna egzystencja, a nie prawdziwa. 24. Pokarm zmarych; lamowie tybetascy wierz, e akceptujc ofiary od krewnych osoby zmarej ponosz wielk odpowiedzialno. Kiedy lama przyjmie pokarm zmarych, jest odpowiedzialny za uwolnienie osoby zmarej od cierpienia i niebezpieczestw bardo. Dlatego w Tybecie otrzymywanie ofiar za zmarych jest czym bardzo powanym.

Rozdzia 4 4 Wyzwanie Mdrej Demonicy Pokon wszystkim guru. Pewnego razu Milarepa na krtko zatrzyma si w Nia Non. Ludzie zaklinali go, eby zosta, ale ten opar si probom i wypeniajc nakaz swego guru poszed do Rio Balnbar, gdzie praktykowa w jaskini blisko Linby. Na prawo od jego siedziska w skale znajdowaa si rysa. Kiedy, pno w nocy, usysza trzeszczce odgosy dobiegajce z rozpadliny. Wsta i rozejrza si wkoo, ale nic nie zauway i pomyla, e ma jakie przywidzenia. Powrci wic na swoje miejsce. Nagle, z rysy wydoby si sup wiata. W jego rodku ukaza si czerwony czowiek siedzcy na czarnym jeleniu prowadzonym przez pikn kobiet. Mczyzna pokoni si Milarepie, roztaczajc wok siebie duszcy dym, i znikn. Kobieta zamienia si w czerwon suk, ktra od razu zapaa Milarep za stop. Mila zda sobie spraw z tego, e byo to pojawienie stworzone przez demonic Draug Sinmo, dlatego zapiewa nastpujc pie: Skadam pokon Czcigodnemu Marpie. Przewrotna Draug Sinmo z Linba Draug, Ty grzeszny eski duchu Pojawiajcy si w zoliwie przeminionej formie, W swej pogardzie dla innych szukasz okazji zadania mi blu. Nie oszukuj w tej dwicznej pieni, Wypiewuj jedynie szczer prawd. Na bkitnym niebie Bogosawiestwo soca i ksiyca przynosi dostatek. Ze wspaniaych niebios wieci promie wiata, Dziki ktremu wszystkie istoty s owietlone i widziane. (Modl si), by planeta Rahu1 nie rywalizowaa ze socem i ksiycem okrajcymi cztery kontynenty2 . Na wschodniej stronie wiata, na szczycie nienej Gry, Darsen Gharmo, niena lwica, przynosi pomylno; Jest krlow bestii;
1 2

Nigdy nie spoywa zepsutego misa. Kiedy pojawia si na horyzoncie, Nie zsyajcie na ni burzy! Na poudniu, pomidzy drzewami, Grska tygrysica, Dagmo Ridra, przynosi pomylno; Jest najlepsza pord dzikich zwierzt dzielna i niepokonana. Kiedy spaceruje wskimi i niebezpiecznymi drogami, Nie chwytajcie jej w puapk! Na zachodzie, w bkitnym, rozlegym oceanie Ma Pam, Dogar Nia (ryba z biaym podbrzuszem) przynosi pomylno; Jest najlepsz tancerk ywiou wody, Niesamowicie przewraca oczami. Gdy szuka przysmakw, Nie krzywdcie jej hakiem na ryby! Na pnocy, ponad szerok Czerwon Ska, Wielki sp przynosi pomylno; On jest krlem ptakw. Rzeczywicie wspaniay; nigdy nie zabija. Gdy poszukuje jedzenia na szczytach trzech gr, Nie apcie go w sie! W jaskini Linba, gdzie mieszkaj spy, Ja, Milarepa, zsyam pomylno. Mym celem jest szczcie moje i innych. Wyrzekam si wiatowych uciech. Z owieconym umysem3, Dokadam stara, by doj do owiecenia w tym yciu. Praktykuj dharm z wytrwaoci i bez rozproszenia. Draug Sinmo, prosz nie gnb mnie! Bagam, wysuchaj tej pieni o szeciu przypowieciach i szeciu znaczeniach, Pieni z rytmem, pieni podobnej do zotej struny. Godna poaowania Draug Sinmo, Rozumiesz mnie? Popenianie negatywnej karmy rwne jest cikiemu grzechowi. Czy nie powinna bardziej uwaa na swe czyny? Czy nie powinna kontrolowa szkodliwych myli i przewrotnego serca? Jeli nie zrozumiesz, e wszystko dookoa jest po prostu umysem, Niekoczce si pojawienia, namtok4, nigdy nie wygasn. Jeli nie urzeczywistni si pustki esencji umysu, W jaki sposb mona pozby si za? Ty grzeszna wiedmo! Przesta mnie gnbi! Nie wyrzdzaj mi krzywdy i powr w swoje strony!

3 4

Suka byskawicznie znikna. Niewidzialna, wci trzymajc stop Milarepy, odpowiedziaa mu: Och, utalentowany synu dharmy, Jedyny, ktry masz odwag i hart, Joginie kroczcy cmentarn ciek5, wity buddysto, podajcy drog ascezy, Twe pieni s naukami buddy cenniejszymi od zota. Haniebna jest zamiana zota na mosidz. Powinnam pokutowa za wyrzdzone grzechy, Wszystko, co kiedykolwiek powiedziaam, byo kamstwem. Jako odpowied na Pie o karmie, Ktr dla mnie zapiewae, Przysuchaj si mym alegoriom. Na rodku bkitnego nieba, wiato swe roztaczaj soce i ksiyc, Dziki ktrym na ziemi jest dobrobyt. Jak rzeke, Promienie niezmierzonego paacu6 bogw Rozwietlaj ciemnoci czterech kontynentw, A soce i ksiyc okraj cztery wyspy I bez trudu dziel si swymi promieniami. Jeli nie olepiyby ich wasne promienie, Czy Rahu mgby zada im bl7? Na wschodzie, gdzie chmur dotyka onieona gra, Darsen Gharmo przynosi pomylno. Jest krlow dzikich zwierzt; One s dla niej jak jej niewolnicy. Gdyby si pojawia na horyzoncie, Nie straszne by jej byy burze i huragany Nie jest ona bowiem ani wyniosa, ani dumna. Na poudniu, pomidzy drzewami gstego lasu, Grska tygrysica przynosi pomylno. Jest najwspanialszym dzikim zwierzciem; Pokazujc pazury, dumnie chepi si podbojami. Kiedy idzie wsk i niebezpieczn ciek, Popisuje si z dum i podziwem. Gdyby si nie obnosia ze swymi prkami i umiechami, Nigdy nie wpadaby w puapk. W zachodniej czci wiata, w otchani bkitnego oceanu, Ryba z biaym podbrzuszem zsya pomylno; Jest tancerk ywiou wody. Twierdzi, e ujrzaa wielkich bogw. Bdc wielkim arokiem, ugania si za smacznymi kskami. Gdyby nie uywaa swego zudnego ciaa do poszukiwania ludzkiego poywienia,
5 6 7

Nie byby jej straszny haczyk na ryby. Na pnocy, ponad szerok Czerwon Gr, Sp, krl ptakw, zsya pomylno. On jest ptasim dew8 przebywajcym midzy drzewami; Z dum twierdzi, e przewodzi wszystkim ptakom. W poszukiwaniu misa i krwi szybuje ponad trzema grami. Gdyby nie napada na swe ofiary, Jak mogaby go chwyci siatki na ptaki? W jaskini, gdzie zatrzymuj si spy, Ty, Milarepo, przynosisz pomylno. Powiadasz, e czynisz dobro swoje i innych9 . Medytujesz w skupieniu z rozkwitajcym, doskonaym Sercem bodhi. Zostanie budd w jednym yciu jest tw ambicj. Masz nadziej na ocalenie czujcych istot z szeciu wiatw10. Gdy bye pogrony w medytacyjnej praktyce, Wzrosa potna sia twych nawykowych myli11; Poruszyy twym umysem i wzbudziy zudne rozrnienia. Jeli w twym umyle nigdy nie pojawia si myl wrg, Jake ja, Draug Sinmo, mogabym ci skrzywdzi? Powiniene wiedzie, e z umysu pochodzi zo nawykowego mylenia. Jaki jest sens suchania ciebie Jeli nie urzeczywistnie umysu takoci12? Lepiej, niech kade z nas pjdzie swoj drog. Ten, kto nie urzeczywistni pustki umysu, Nie moe by uwolniony od wpywu za. Jeli kto pozna swj umys, Wszystkie przeszkody i trudnoci staj si pomoc. I wtedy nawet ja, Draug Sinmo bd jego sug. Ty, Milarepo, wci tkwisz w bdnych pogldach. Musisz przenikn natur umysu, Zgbi korzenie zudze. Gdy Draug Sinmo skoczya, Milarepa nie mg si nadziwi jej mdroci. By bardzo zadowolony (i nieco zadziwiony) syszc tak wypowied z ust demonicy. W odpowiedzi zapiewa pie Sze przypowieci o myleniu: Tak! Tak! Prawd jest to, co rzeka, rzeczywicie prawd. Och! Ty przewrotna Draug Trudno znale prawdziwsze sowa. Cho przebyem wiele drg, Nigdy nie syszaem tak piknej pieni. Nawet gdyby zebraoby si tu stu wielkich uczonych, Nie stworzyliby wspanialszego opisu. Ty, jako widmo, mdrze zapiewaa; Twe sowa podobne s zotej rdce
8 9 10 11 12

Uderzajcej prosto w serce, Usuwajcej lgnicie do zjawisk14. Ciemnoci mej niewiadomej lepoty zostaj usunite; Rozkwita lotos mdroci; Pali si lampa owietlajca samowiadomo15; A uwano wiadomoci jest w peni wyzwolona. Widzc, e uwano jest wyzwolona, Przygldam si wspaniaemu, bkitnemu niebu I urzeczywistniam cakowicie pust natur istnienia; Jestem namacaln istot, ale nie ma we mnie Strachu ani niepokoju. Kiedy przygldam si socu i ksiycowi, Urzeczywistniam ich nago, wietlisto esencji umysu; Nie boj si ospaoci i rozproszenia. Gdy spogldam na szczyty gr, Wyranie urzeczywistniam niezmienne samadhi; Nie boj si zmian i przepywu. Patrzc w d na pync rzek, W peni urzeczywistniam natur cigego ruchu; Nie boj si ani nie obawiam bdnego pogldu bezprzyczynowoci. Gdy rozmylam nad podobn tczy (iluzorycznoci istnienia), Jasno urzeczywistniam tosamo formy i pustki; Nie boj si bdnych pogldw nihilizmu i eternalizmu17. Gdy postrzegam cienie i ksiyc na wodzie, W peni urzeczywistniam samowietlisto braku lgnicia; Nie boj si obiektywnego i subiektywnego mylenia18. Gdy patrz w gb samowiadomego umysu, Jasno widz wiato wewntrznej lampy; Nie boj si niewiadomej lepoty. Kiedy usyszaem to, co ty, grzeszny duchu, zapiewae, W peni urzeczywistniem natur samowiadomoci; Nie boj si przeszkd i trudnoci. Ty, widmo, naprawd jeste biega w mowie! Czy jak powiedziaa, naprawd rozumiesz natur umysu? Spjrz na okropne odrodzenie, jako wiedma-widmo, na jakie zasuya! Nie czynisz nic, prcz krzywdy i za. Dzieje si tak, bo nie znasz dharmy i gardzisz moralnoci. Powinna pilniej uwaa na zo i cierpienie sansary. powinna aowa za swe negatywne czyny19!
14 15 17 18 19

Ja, podobny do lwa jogin, nie boj si i nie panikuj. Ty, grzeszna demonico, nie powinna myle o mych sowach jak o sowach prawdziwych20; artowaem sobie bowiem z ciebie. Duchu! Wykpiem ci dzi wieczorem! Pozwl mi poda za legend o buddzie i piciu demonach21. Niech rozwinie si w tobie doskonay umys bodhi! Skadajc czyste luby poczone ze wspczuciem, Sta si w przyszoci jednym z mych uczniw. W sercu Draug Sinmo, poruszonym tak odpowiedzi, zakwito zaufanie do Dzietsyna. Puszczajc stop Milarepy, demonica sodko zapiewaa: Dziki mocy nagromadzonych zasug22, Moesz, utalentowany joginie, praktykowa dharm I samotnie pozostawa w grskim odosobnieniu! Twj miosierny wzrok ze wspczuciem ogarnia wszystkie istoty! Podam lini Pemy Tytrenga23 I sysz raniec cennych sw dharmy. Cho wysuchaam wielu nauk I uczestniczyam w wielu spotkaniach, Moje pragnienie i lgnicie s wci nadmierne. Ku dobru prowadz tych, ktrzy przestrzegaj dharmy; Ukazuj waciwe cieki utalentowanym buddystom. Cho mam przyjazne zamiary, a moja motywacja jest dobra, Musz szuka poywienia dla podtrzymania zepsutego ciaa. Wcz si po ziemi w tej piekielnej formie, ywic si misem i krwi. Wcielam si w ducha napotkanej istoty; Pobudzam serca piknych i czarujcych panien; Wypeniam wciekym podaniem krew Silnych i przystojnych modziecw. Rozweselam oczy widokiem tragedii; Umysem podjudzam pragnienia we wszystkich narodach; Ciaem namawiam ludzi do uciechy i niepokoju. Mj dom jest w Linbie, me mieszkanie w skale. Takie rzeczy wyczyniam, Szczerze si przyznaj i uczciwie spowiadam. Tymi sowami wyraam rado z powodu spotkania. Taki jest dowd mojego oddania i ofiary. piewajc t szczer pie,
20 21 22

Bdmy natchnieni i szczliwi. Milarepa pomyla: Szczere dociekanie tego demona musi spotka wyczerpujc odpowied, a duma musi zosta poskromiona. Zapiewa wic: Posuchaj, posuchaj uwanie, zepsuta wiedmo. Guru jest dobry, ale ucze zy. Ci, ktrzy jedynie wysuchali i przeczytali nauki dharmy, Trzymaj si sw; nie rozumiejc prawdziwej dharmy. Mog mwi uczenie i przekonujco, Lecz nie przynosi to adnego poytku. Mylne pogldy i puste rozmowy nie pomagaj W usuwaniu splamie umysu. Z powodu zych nawykw i skonnoci, Nabytych w przeszoci, Oraz wstrtnych uczynkw z teraniejszoci, Zamaa reguy i lubowania24. Moc tych przestpstw, Odrodzia si w niszej formie. Twe ciao bka si po odraajcych siedzibach kanibali; Okamujesz sam siebie tak oszukacz mow; Twj umys napawa si mylami O krzywdzeniu innych. Dzieje si tak, bo lekcewaysz prawo karmy. Dlatego, e le si odrodzia, Powinna myle o wadach sansary, Wyzna swe winy i obieca czyni dobro. Jak lew, nie mam w sobie lku; Jak so, nie mam w sobie niepokoju; Jak kobieta, nie mam roszcze ani nadziei. Mwi ci szczer prawd. Krzywdzc mnie i sprowadzajc na mnie kopoty, Krzywdzisz jedynie siebie. Z lubowanie czystej dharmie. Wyra yczenie zostania w przyszoci moim uczniem. Ty pomieszana, zepsuta wiedmo, Pomyl troch o mych sowach! Draug Sinmo staa si widoczna, jak przedtem, i szczerze zapiewaa: Ze wszystkich witych budw trzech czasw25, Najwitszy jest Wadradhara; Jest on rwnie panem podziwu godnej doktryny. Pojawienie si umysu bodhi jest doprawdy niepospolite. Moesz zwa mnie zepsut wiedm, Jednak ja naprawd zgromadziam zasug.
24 25

Prawdziwe zrozumienie powstao, kiedy usyszaam twoje ostrzeenie. Na pocztku przysigaam przestrzega poucze guru, Studiowaam i uczyam si witej dharmy. Potem, pobaajc sobie, popeniaam negatywnoci Z dzik namitnoci, ktra owadna cae me serce. Odrodziam si wic w okropnej formie demonicy. Chciaam pomc wszystkim istotom, Lecz rezultatem byo tylko zo. Przybye, wspaniay joginie, na pocztku zeszego roku; Medytowae, przebywajc w samotnoci. Czasem ci lubi, ale czsto wcale! Dlatego, e ciebie lubi, przyszam tu dzi wieczorem; Dlatego, e ciebie nie lubi, zapaam ci za stop. Teraz auj tego postpku. Od dzisiaj ja, obrzydliwa wiedma, bd aowa za swe uczynki; Bd z caego serca praktykowa dharm, Bd suy buddyzmowi najlepiej, jak potrafi. Prosz chro mnie od dzisiaj, w chodnym cieniu Drzewa aski od piciu trujcych pragnie27. Ja, zdeprawowana kobieta w odraajcej formie, Przyjmuj w tobie schronienie I polegam na twoich naukach. Od dzi auj swych podstpnych intencji. Od tej chwili a do osignicia stanu buddy Przysigam ochrania joginw i by przyjazn wszystkim medytujcym. Bd suy i wspiera wszystkich zwolennikw doktryny przestrzegajcych lubw. Dla zaawansowanych joginw i dla dharmy Bd najwierniejszym sug. Potem Draug Sinmo zoya przed Milarep lubowania niekrzywdzenia nikogo w przyszoci. Poprzysiga rwnie chroni wszystkich medytujcych. Aby pokierowa Draug Sinmo, Milarepa zapiewa: Jestem szanowanym joginem, ktry wypar si sansary; Jestem szlachetnym synem mego guru; We mnie zgromadzone s cenne nauki; Jestem buddyst szczerym i oddanym. Jestem joginem postrzegajcym esencj istnienia; Jestem dla czujcych istot jak matka; Jestem czowiekiem, ktry ma odwag i jest wytrway, Jestem dzierawc nauk Buddy Gautamy, Mistrzem serca nakierowanego na bodhi. Jestem tym, ktry wierny jest dobroci; Z wielkim wspczuciem
27

Zwyciyem wszystkie ze myli. Jestem tym, ktry pozostaje w jaskini Linba I bez przeszkd praktykuje medytacj. Czy sdzisz, e teraz jeste szczliwa? Ty pomieszana, zoliwa wiedmo! Jeli nie znalaza szczcia, zawdziczasz to samej sobie Uwaaj! Twe lgnicie do ego28 jest potniejsze od ciebie. Suchaj uwanie! Twe emocje silniejsze s od ciebie. Twa pokrtna natura jest bardziej niegodziwa ni ty sama; Twe nawykowe mylenie jest naprawd mocne; Nieustajcy ruch twych myli29 jest bardziej oszalay ni ty! Przebywanie w ciele zjawy przynosi jedynie szkod. Postpowaniem buddy jest zrozumienie braku istnienia duchw. ciek do wyzwolenia jest zrozumienie, e zjawa i rzeczywisto S jednym. wiadomo tego, e wszystkie duchy byy naszymi matkami, Jest poprawnym zrozumieniem. Urzeczywistnienie faktu, e duch sam w sobie jest tylko umysem, Jest ostatecznym zwycistwem. Zostaniesz uwolniona z wszelkich wizw, O ile zrozumiesz wyjawion ci prawd. Takie s moje pouczenia, demonico! Aby zosta mym uczniem, musisz dotrzymywa lubw. Nie wolno ci ama praw wadrajany30, Odrzuca wielkiego wspczucia, Krzywdzi ciaa, mowy czy umysu buddystw. Jeli kiedykolwiek zamiesz te nakazy Z pewnoci spadniesz do pieka wadry31! Recytuj te nakazy po trzy razy, Zapamitaj ich znaczenie i je praktykuj. Wypowiedzmy wsplne yczenie, aby szybko dosigo Ci szczcie! Z niezrwnanym, niewyobraalnie wspaniaym Sercem bodhi osignij stan szczliwoci. A w twym przyszym yciu, Sta si mym zaufanym uczniem, Kobieto Dorde Sempa32. Kiedy Draug Sinmo zoya wobec Dzietsyna przysig, pokonia si mu i okrya wiele razy. Przyrzeka zawsze go sucha i natychmiast znika jak tcza, rozpuszczajc si w bkicie nieba. W tej samej chwili zacz wschodzi nowy dzie i zawiecio soce. Po jakim czasie Draug Sinmo powrcia, prowadzc za sob swoich braci i siostry wraz ze wit. Wszyscy mieli adne twarze i byli odwitnie ubrani i mieli z sob wiele ofiar. Chcieli ujrze Dzietsyna. Draug Sinmo rzeka do Milarepy: Jestem grzesznym duchem. Powodowana negatywn karm, odrodziam si, jako nisza forma bytu. Pchana zymi negatywnymi mylami, miaam zy wpyw na innych i oni take czynili negatywnoci. Bagam, przebacz mi. To ze intencje kazay mi Ci krzywdzi. Usilnie prosz, przebacz mi wszystkie moje ze uczynki. Od dzisiaj bd cile przestrzega Twych
28 29 30 31 32

rozkazw i bd Twoim najwierniejszym sug. Bd miosierny i opowiedz nam o ostatecznej prawdzie, ktr urzeczywistnie. I Draug Sinmo zapiewaa: Och, wspaniaa istoto! Synu wielkich bohaterw! Zgromadziwszy niezliczone zasugi, Stae si utalentowanym czowiekiem; Skoro naleysz do wyrnionej linii przekazu33, Jeste obdarzony fal aski34. Medytujesz z wielkim powiceniem. Wytrwale trwasz w samotnoci. Pracowicie wiczysz gbokie nauki. Dla Ciebie nie ma za ani przeszkd! Dziki urzeczywistnieniu mikrokosmosu Wewntrznych kanaw i prany, Moesz zdziaa wielkie cuda. Ty i my yjemy w harmonijnej zgodzie. Nasze czyste yczenia z przeszych ywotw Przyprowadziy nas na to spotkanie. Cho napotkaam wielu witych, Jedynie Ty obdarzye mnie ask i pokazae drog. Ja, wiedma, mwi teraz szczerze. Stosowna prawda hinajany35 Moe by zudna. Naprawd trudno jest pokona namitnoci Tworzone przez karm! Mona kwiecicie mwi o dharmie Lecz jaki z tego poytek, gdy przyjdzie Smutek i cierpienie. Ten guru, ktry odchodzi od dharmy, Nie pomoe nikomu; wzbudzi jedynie nienawi. Jeste inkarnacj ciaa buddy35 trzech czasw. Urzeczywistniasz niezmienn prawd dharmaty36. Praktykujesz kwintesencj dharmy; Posiade wewntrzne nauki. Na tym bogosawionym miejscu wzroso Ostateczne owiecenie, My, Draug Sinmo i jej wita Bagamy, aby przedstawi nam nauki Najgbszej tajemnicy. Prosz! Obdarz nas tajemnymi sowami wadrajany, Prawd o ostatecznoci; Bagamy! Naucz nas wielkiej pouczajcej mdroci. Bagamy! Obdarz nas blaskiem wiata! Suchanie tajemnej prawdy, gbi tajemnej doktryny, Owocuje niespadaniem na nisz ciek. Dziki praktyce nauk tajemnej doktryny,
33 34 35 35 36

Przestajemy si bka po bezdroach sansary. Bagamy ci, uka nam ca prawd, bez tajenia. Milarepa odpar: Nie wszyscy jestecie przygotowani do praktykowania najwyszych nauk najgbszej prawdy. Jeli jednak bdziecie nalega, abym was naucza wewntrznych nauk, musicie przysic na wasze ycie i zoy lubowania. Draug Sinmo natychmiast zoya uroczyste lubowanie, e bdzie poda ladem nakazw danych przez Milarep, bdzie suya i wspomagaa buddystw. Odpowiadajc na jej pytanie, Milarepa zapiewa pie O niezmiennej i rzeczywistej prawdzie dwudziestu siedmiu znikni. Tajemnemu buddzie o ludzkim ciele, Niezrwnanemu Tumaczowi Marpie, Memu ojcu, guru, Kaniam si do stp! Nie jestem piewakiem, chccym popisa si Swym kunsztem, Lecz ty, widmo, zmuszasz mnie do Cigego piewu. Dzi zapiewam ci o prawdzie ostatecznej. Grzmot, byskawica i chmury Powstajce na niebie, S przez nie ponownie wchaniane. Tcza i mga powstajce na firmamencie, S przez niego ponownie wchaniane. Mid, owoce i zboa rosn na ziemi; Wszystkie powracaj do niej na koniec. Kwiaty, licie i lasy Rodzce si z ziemi, Wszystkie znikaj i do niej powracaj. agodne fale, przypywy i prdy Powstaj na oceanie; I one do niego wracaj. Nawykowe mylenie, lgnicie i podanie Powstaj ze wiadomoci alaja38; Wszystkie znikaj i powracaj do alai. Samowiadomo, samowietlisto i samowyzwolenie Powstaj z esencji umysu, Znikaj i stapiaj si z ni na powrt. Niepowstawanie, niewygasanie i nieopisywanie, Powstaj w dharmacie i tam powracaj. Fantazje, przywidzenia, wizje demonw Tworzone s przez jogina. Te do niego wracaj i w nim znikaj.

38

Jeli lgnie si do wizji jako rzeczywistych istnie39, Medytacja zawsze jest pomieszana. Jeli nie wie si, e wszystkie przeszkody Obnaaj pustk, Medytacja jest po prostu jaowa. Prawdziwy korze pomieszania Take pochodzi z umysu. Ten, kto urzeczywistni natur umysu, Widzi wspaniae wiato, ktre nie przychodzi I nie odchodzi. Obserwujc natur form na zewntrz, Urzeczywistnia si to, e s niczym innym jak Iluzorycznymi przejawieniami umysu. Widzi si take, e pustka i forma s tym samym. Co wicej, medytacja jest tylko myl; Niemedytacja tak samo. Czy medytujesz, czy nie jest tak samo. Rozrnianie dwch40 jest rdem Bdnych pogldw. Z ostatecznego punktu widzenia i tak nie ma pogldu. Taka jest natura41 umysu. Nauka o obserwowaniu natury dharmy Pokazana jest przez porwnanie jej do przestrzeni. Ty, Draug Sinmo, powinna wejrze w Znaczenie poza mylami, W niezmcon rzeczywisto medytacji. Zachowuj si naturalnie i spontanicznie, Zawsze wiadoma esencji. Wyzwolnienie, poza sowami, Jest wolne od nadziei i strachu. Nie mam czasu, by zabawia was piewem Ani by ucina prne pogaduszki. Duchu! Pomyl o dobrej dharmie. Pytaj niewiele, rozlunij si i usid wygodnie! piewam, jak prosia; Oto moje zwariowane sowa42. Jeli umiesz je praktykowa, Gdy poczujesz gd, bdziesz spoywa jedzenie Wielkiego bogostanu43, I pi nektar44, kiedy poczujesz pragnienie. Wtedy te swymi dziaaniami Bdziesz moga wspomaga joginw. Draug Sinmo i jej wit natychmiast ogarno wielkie oddanie do Dzietsyna. Pokonili mu si i okryli wiele razy. Wykrzykiwali: O Czcigodny! Jestemy Ci gboko wdziczni! i od razu wszyscy zniknli jak tcza, rozpucili si w bkitnym niebie. Od tego czasu byli posuszni Milarepie suyli joginom, nigdy ich ju nie krzywdzc, i stali si ich dobrymi przyjacimi.
39 40 41 41 0 42 43 44

To bya opowie o Milarepie spotykajcym Draug Sinmo w jaskini Linba. Przypisy Planeta Rahu (tyb.: Khjab.'Dziug.) legendarna planeta, ktra plcze ludzkie losy i mciwie niszczy soce i ksiyc. Cztery kontynenty: patrz Opowie 1, przypisy 15,16 i 17. Owiecony umys serce lub umys bodhi (skt.: bodhicitta; tyb.: Bjang.Cz'ub.Sems.); ten najwaniejszy i najczciej uywany termin w buddyzmie mahajany podkrela fundamentalnego ducha i filozofi tej doktryny. Pomidzy znaczeniami i przykadami uycia tego sowa dwa s najwaniejsze: a) luby i dziaanie dla uwolnienia wszystkich czujcych istot z cierpienia i doprowadzenie ich do stanu buddy; b) bezporednie urzeczywistnienie ostatecznej prawdy. Aby podkreli rne aspekty bodhicitty, serca bodhi, umysu bodhi, owieconego serca lub umysu itd., terminy te s one tutaj uywane naprzemiennie; patrz Opowie 1, przypis 20. Tyb.: rNam.rTog termin bardzo czsto uywany w tekstach buddyjskich; ma wiele znacze, takich jak: nieustajcy przepyw myli, iluzoryczne pojcia, niekontrolowane pogldy i mylne idee; patrz te Opowie 1, przypis 12. Podanie cmentarn ciek; tantryczni jogini odczuwaj potrzeb medytowania na cmentarzu; takie otoczenie uwaane jest za niezwykle pomocne w pogbianiu dowiadczenia. Niezmierzony paac (tyb.: gSzal.Jas.Khang.) miejsce boskiego przebywania buddy w czystej krainie, przemienia ono ograniczenia miejsca. To sugeruje zamienie. Patrz te przypis 1. Dewa (tyb.: Lha.); w pismach tybetaskich wszyscy buddowie, bodhisattwowie, istoty boskie, bogowie i boginie nazywane s lha, ale tutaj sowo to uyte jest w sensie metaforycznym. Buddyzm mahajany naucza, e wszystkie praktyki religijne i zmagania duchowe powinny by zadedykowane dobru i wyzwoleniu wszystkich czujcych istot. Sze wiatw, sze krlestw lub loka rne warunki, w jakich yj czujce istoty. Dewy, ludzie i asurowie mieszkaj w wyszych trzech lokach; zwierzta, godne duchy i mieszkacy piekie przebywaj w trzech niszych wiatach. Nawykowe myli (tyb.: Bag.Cz'ags.; skt.: Vasana) wedug buddyzmu mahajany, szczeglnie szkoy jogaczary, wiadomo czujcych istot jest poddana grze przez moc nawykowych myli. Wszystkie przyczyny i skutki s wytworem nagromadzonych treci psychicznych, starannie przechowywanych w alai, czyli wiadomoci przechowujcej. Tako (tyb.: De.bSzin.id.; skt.: Tathata) termin wskazujcy na fakt, e rzeczywisto jest niemoliwa do opisania; jest taka. 14. Lgnicie do zjawisk (tyb.: Cz'os.'Dzin.); buddyzmu wyrnia dwa rodzaje lgnicia: a) lgnicie do ego (p. przypis 20) i b) lgnicie do zjawisk. Lgnicie do zjawisk to wewntrzna skonno do traktowania wrae i pojawie jako majcych solidn podstaw. Same pojcie bycia, wedug buddyzmu mahajany, jest skutkiem lgnicia do zjawisk. Samowiadomo (tyb.: Rang.Rig.) to samowiadoma lub samowidzca cecha wiadomoci, ktra jest, wedug jogaczary, samym umysem. Funkcj samowiadomoci jest bycie wiadomomym wasnej wiadomoci; jest to czysta wiadomo bez adnego podmiotu. Kultywowanie czystej wiadomoci jest szczytow praktyk mahamudry. Rozproszenie i ospao; te dwie przeszkody dowiadczane s przez wszystkich praktykujcych medytacj; to dwch gwnych wrogw jogina. Umys ludzki lgnie albo do pogldu o istnieniu i trwaoci (tyb.: rTag.lTa.), albo do pogldu o braku istnienia, do nihilizmu (tyb.: Cz'ad.lTa.). Pierwszy uznaje wieczne istnienie prawdziwie istniejcych istot, drugi za cakowicie przeczy jakiejkolwiek egzystencji. Lekarstwem na oba skrajne pogldy jest buddyjska doktryna rodkowej cieki. Lub podmiotowo i przedmiotowo; wszystkie sansaryczne pogldy i emocje, u podstaw ktrych jest relacja podmiot-przedmiot, czyli wiedzcy i wiedziane, kochajacy i kochane itp. Ten mylowy dualizm jest podstawow przyczyn istnienia sansary. Owiecenie jest niczym innym, jak uwolnieniem si z dwch chwytajcych szczk szczypiec dualizmu. Patrz Opowie 2, przypis 21. arty; Milarepa nawizuje tu do pochwa pod adresem Draug Sinmo, piewanych na pocztku pierwszej pieni, jako do niedorzecznych.

Budda i pi demonw; w przeddzie swego owiecenia, Budda Gautama zwyciy demony piciu pragnie, ktre przybyy, by go odwie od medytacji. Zgromadzenie lub nagromadzenie zasugi (tyb.: Ts'ogs.bSags.) inne, czsto uywane w buddyzmie wyraenie z zakresu do skomplikowanej doktryny buddyjskiej etyki. Mwic krtko, wszystkie stany dobrobytu, szczcia wieckiego lub religijnego, wiatowego lub duchowego, sansaryczego lub nirwanicznego s moliwe dziki nagromadzonej zasudze. Stan buddy postrzegany jest jako wypenienie wszystkich zasug. Pema Tytreng (tyb.: Pad.ma.Thod.P'reng.); inne imi Padmasambhawy, wielkiego hinduskiego jogina, zaoyciela w tybetaskiej szko ningmapa. amanie regu i przyjtych lubw; demonica ta przysigaa kiedy Padmasambhawie ochrania dharm i przestrzega regu. Trzy okresy: przeszo, teraniejszo i przyszo. Pragnienia (skt.: Klesia; tyb.: on.Mongs.Pa); trudno dokadnie przetumaczy ten termin, poniewa ma on wiele znacze. Zwykle oznacza palce emocje takie jak: dza, nienawi, gniew, gupota, rozproszenie i tak dalej. Wszystkie wewntrzne i nabyte pragnienia przeszkadzajce w drodze do nirwany nazywaj si klesiami. Pi trujcych pragnie lub pi klesi: dza, nienawi, gupota (niewiedza), duma i zazdro. Lgnicie do ja (skt.: Atma-graha; tyb.: bDag.'Dzin.) wyobraenie trwaego, niczym nie uwarunkowanego ego, odpowiedzialne za kontynuacj egzystencji w sansarze. Lgnicie to manifestuje si w dwch formach: a) do wewntrznego lub wrodzonego ego, fundamentalnego ja; b) do nabytego ego, rozwijanego poprzez yciowe dowiadczenia. Nieustajca aktywno umysu lub cigy przepyw myli; myli ludzkie nigdy nie ustaj, wci mylimy wiadomie czy niewiadomie. Prawa wadrajany: lubowania tantryczne; samaja. Pieko wadry: miejsce oczyszczenia, dokd wdruj ci, ktrzy zamali tantryczne luby. Dorde Sempa (skt.: Wadrasattwa); to ten, spord piciu buddw mandali, ktry zajmuje rodkowe miejsce; czasami nazywany jest Dorde Czang (skt.:Wadradhara); od niego pochodz wszystkie nauki tantry. Linia przekazu przekazywanie nauk tantrycznych z mistrza na ucznia. Fale aski bogosawiestwo, ktre emanuje z guru linii przekazu. Moc bogosawienia lub fala aski uwaana jest za czynnik wskazujcy na poziom oddania jogina. Szybko osignicia urzeczywistnienia zaley w duej mierze od intensywnoci i iloci fal aski, jakie ucze jest w stanie odebra od swego guru. Hinajana, tzw. may pojazd, to pierwotna forma buddyzmu, ktra rozwina si po mierci Siakjamuniego. Buddyzm hinajany jest praktykowany na Cejlonie, w Birmie i w Tajlandii i dlatego znany jest jako buddyzm poudniowy. Mahajana, oznaczajca duy pojazd, przewaa w Tybecie, Chinach, Korei i Japonii. Z powodu respektu i szacunku, Draug Sinmo nazwaa Milarep tulku, inkarnacj, przeksztaconym ciaem buddy (tyb.: sPrul.sKu.). Jednake sam Milarepa nigdy nie twierdzi, e by inkarnacja buddy lub nadprzyrodzona istot. Twierdzi, e by zwykym czowiekiem. Dharmata (tyb.: Cz'os.id.) natura lub prawda istnienia. Alaja lub wiadomo przechowujca (tyb.: Kun.gSzi.rNam.Szes.) to osiem wiadomoci; maj one dziesi rnych nazw pojawiajcych si w rnych tekstach buddyjskich; kada wskazuje na jaki aspekt wiadomoci. Alaja moe by tumaczona jako powszechna lub pierwotna wiadomo, wiadomo wszystkich rde, wiadomo dojrzewajcej karmy itd. Dogbne studia nad t wiadomoci s niezbdne dla lepszego zrozumienia mahajany i buddyzmu tantrycznego; patrz te Opowie 10, przypis 1. Dosowne tumaczenie powinno brzmie wizje duchw; Milarepa odnis to do magicznych sztuczek Draug Sinmo. Pojcia tak i nie, potwierdzenia i negacji. Dosownie: natura formy (tyb.: mTs'an.id.); termin ten oznacza definicj, przyczyn, esencj, natur itp. Tutaj Milarepa uy go w bardzo lunym sensie. Owiecony jogin ma poczucie humoru. Bdc w peni wiadomym ograniczonoci sw i absurdalnoci ludzkich poj, czsto wyraa si artobliwie, wiedzc, e nie mona uciec od sprzecznoci i dylematw ludzkiego mylenia i operowania pojciami. Wielki bogostan (tyb.: bDe.Cz'en.) wielka ekstaza dowiadczana przez medytujcego jogina.

Nektar; dosownie nektar nieodpywania (tyb.: Zag.Med.); uywajc swych mocy, jogin moe np. zwikszy wydzielanie liny, aby ugasi uczucie pragnienia. Rozdzia 5 5 Milarepa w Ragmie Pokon wszystkim guru. Kiedy Dzietsyn Milarepa postanowi uda si na odosobnienie medytacyjne z Linby Draug do Rio Blanbar, na swej drodze dojrza darczycw z Ragmy. Rzekli mu oni: W piknie pooonym miejscu blisko Rio Blanbar stoi witynia. Powinienie si tam zatrzyma. Co do Rio Blanbar, to nic nie wiemy na temat tego miejsca. Wielce Szlachetny, pozosta najpierw przez jaki czas w wityni, a w tym czasie my wylemy swoich ludzi, aby zbadali tamto miejsce. Milarepa pomyla: Najpierw pjd do wityni, a potem udam si do Rio Blanbar i odpowiedzia im: Nie potrzebuj waszych wskazwek; wiem, dokd mam i. Kiedy ludzie zapytali, czy ma przewodnika, Milarepa odpowiedzia, e tak. Kim on jest, oopwiedz nam o nim usysza. W odpowiedzi Milarepa zapiewa: Wspaniay i znakomity guru, Ktry rozwiewa ciemnoci, jest przewodnikiem. Daleko od zimna i ciepa To bawelniane odzienie1, Dziki ktremu wyzbyem si pragnienia ciepej odziey, Jest mym przewodnikiem. Przywoanie, utosamienie i jogiczne przeksztacenie2, Ktre krusz pojawienia bardo, S mym przewodnikiem. To, co pokazuje ci drog w czasie Podry po wszystkich ldach, Cakowite opanowanie umysu-prany3, Jest przewodnikiem. Zoenie daru z ciaa, jako ofiary4, Nauki o poskromieniu ego s przewodnikiem. Trwanie w odosobnieniu i praktyka medytacji, Prowadz do owiecenia s przewodnikiem. Tym, ktrzy s prowadzeni przez tych sze I pozostajc w Dziang Cziub Dzong5, Wszystkim tym, bdzie ze mn dobrze. Milarepa uda si do grnej czci Ragmy, ktra od tego czasu zostaa nazwana Dziang Cziub Dzong, i zapad w samadhi pyncej rzeki6. Pewnego razu o pnocy usysza wielki haas, zgrzytanie, trby grajce tak, jakby jaka armia szykowaa si do bitwy. Milarepa pomyla: Czy w tym kraju tocz si jakie walki? i zapad w samadhi wielkiego wspczucia. Jednake dwiki zbliay si, a ziemia i niebo byy skpane w
1 2 3 4 5 6

czerwonym wietle. Milarepa zastanawia si, co si stao. Wyjrza z jaskini i zauway, e caa ziemia gina w pomieniach, e nic nie pozostao na ziemi i na niebie. Armia demonw z zaciciem palia, wzburzaa wod i rozrzucaa gry. Poprzez niezliczone magiczne sztuczki demony straszyy Milarep rnego rodzaju broni, wrzucay do jaskini gazy i szydziy z niego. Milarepa zreflektowa si, e demony przybyy po to, by go skrzywdzi. Pomyla: Co za szkoda, e od niepamitnych czasw a do teraz demony A Tsa Ma7 praktykuj w szeciu wiatach ze uczynki i przez to stay si zgodniaymi widmami szybujcymi po niebie. Majc niegodziwe myli i ze intencje, zraniy tak wiele czujcych istot, e z ich z karm nie pozostaje im nic innego, jak zakoczywszy to ycie uda si do piekie. Dlatego te Milarepa zapiewa poruszony wielkim wspczuciem: Skadam Ci pokon, Marpo Tumaczu. W niebiaskim bezmiarze Twego wspczucia Zebray si chmury miosierdzia, Z ktrych spad przemieniajcy deszcz aski. Dlatego pomnoyli si Twoi uczniowie I s niepoliczalni jak przestrze. Bagam, zelij fal swej aski, abymy Osignli owiecenie. Zgromadzone tu nieludzkie istoty i demony, Niebiascy podrnicy Nieustannie szukajcy strawy, Prowadzeni moc dojrzaej karmy8, Odrodzilicie si w tym yciu Jako godne duchy. Z powodu zych uczynkw, Nieustannego krzywdzenia innych, W przyszym yciu spadniecie do piekie. piewam o prawdzie karmy. Rozmylajcie nad tymi przynoszcymi Poytek sowami. Jestem synem guru kagiu; Poznaj dharm z rosnc w mym sercu wiar. Znajc prawo przyczyny i skutku, Dowiadczajc surowych warunkw, Pilny i wytrway, Widz prawdziw natur umysu. Urzeczywistniam, e wszystkie formy s tylko iluzj. Dlatego uwalniam si z chorobliwego lgnicia do ego, odcinam sansaryczne wizy podmiotu i przedmiotu9 I dosigam wiata buddy, Niezmiennej dharmakai. Jestem joginem, ktry przekroczy granice ludzkiego umysu. W jaki wic sposb moecie mnie skrzywdzi?! Wasze figle i zoliwoci krzywdz was samych, A nie mnie. Powtarzam, wiedzcie, e umys jest rdem nienawici. Poprzez gbie osiemnastu piekie A po niebo Brahmy,
7 8 9

Zbieracie siy, by we mnie uderzy, Jednak nie udaje si wam zmci Mojej wszechobejmujcej mdroci, Gdy w mym umyle nie powstaje aden strach. Demony i nieludzkie istoty, Nie moecie mnie zrani magicznymi sztuczkami. Na marne id wic wasze zabiegi. Jaka byaby szkoda, gdyby wasze wysiki spezy na niczym! Zatem pokacie si od najgorszej strony, Uyjcie wszystkich mocy, aosne demony! Po tym Milarepa zapad w samadhi takoci. Przeraone i obezwadnione wielkoci Milarepy, demony okazay skruch i obiecay posuszestwo. Skaday mu pokony i okray, mwic: Byymy naprawd lepe nie wiedzc, e jeste urzeczywistnionym joginem. Bagamy, przebacz nam. Od teraz bdziemy postpowa wedug Twoich nauk. Prosimy, obdarz nas swoj wiedz. Niech powstanie midzy nami zwizek dharmy!. Milarepa odpowiedzia: Niech tak bdzie. Przeka wam nauk: Porzucie negatywne czyny, Praktykujcie jedynie dobro! Wszystkie demony krzykny: Tak bdziemy postpowa!. Potem ofiaroway mu swoje ycie i serca i obiecay Dzietsynowi, e bd mu posuszne. Nastpnie wszystkie demony uday si do swoich wiatw. Wrd nich bya demonica o imieniu Sedi Lhamo z Mang i inne lokalne bstwa z Rio Balnbar. Milarepa odnis wraenie, e nie ma potrzeby ponownego udawania si do Rio Balnbar na medytacje, skoro tamtejsze demony s poskromione. Postanowi pozosta w miejscu bodhi przez kilka dni. Bdc w dobrym humorze, zapiewa: Tutaj w owieconym miejscu, Ja, praktykujcy ciek bodhi, Milarepa, ktry opanowa umys bodhi, Praktykuj jog serca bodhi. Wkrtce osign wielkie bodhi I doprowadz niezliczone istoty, moje matki10 Do wityni doskonaego owiecenia. Pewnego dnia do chaty Milarepy przyby jeden z jego przyjaci, przywoc drewno i p miary mki. Czowiek ten nie ubra si odpowiednio i byo mu bardzo zimno. Rzek: Ragma jest najzimniejszym regionem na poudniu, a to jest najzimniejsze miejsce w Ragmie. Chciabym, lamo, podarowa Ci futro, jeli je zaakceptujesz. Milarepa zapyta: Jak ci na imi, mj dobroczyco?, a mczyzna odpowiedzia: Labar Sziaa. Milarepa odpar: Masz dobre imi. Nie potrzebuj twojej mki ani futra, ale bardzo ci za nie dzikuj. Jeli sobie tego yczysz wezm mk, ale futra nie przyjm. Po prostu jest mi niepotrzebne. I Milarepa zapiewa: Jak dziecko, ktre nie zna drogi do domu, Pomieszany umys bka si w szeciu zudnych wiatach. Poprzez moc iluzorycznej karmy, postrzegamy miriady wizji i odczuwamy niekoczcy si acuch emocji. Czasami dosiga mnie iluzoryczne poczucie godu, Wtedy przygotowuj posiek i spoywam go.

10

Czasami wytam siy, by zbudowa dom11; W trudzie znosz spoywanie kamieni12. Niekiedy spoywam pokarm pustki Lub zmieniam swe postpowanie i nie jem wcale13. Kiedy jestem spragniony, pij czyst, bkitn wod; Kiedy indziej polegam na swych wydzielinach. Czsto bywa, e pij ze strumienia fontanny wspczucia; Zazwyczaj popijam zaczarowany nektar bogi. Gdy kiedykolwiek jest mi zimno, wkadam na siebie Odzienie dwch kanaw14; Joga ciepa daje mi ponc bogo i ciepo. Niekiedy zmieniam ten ascetyczny tryb ycia. W momentach, gdy pragn by wrd przyjaci, Mym kompanem jest mdro wiadomoci. wicz biae uczynki dziesiciu prawoci; Kontempluj prawd o rzeczywistoci, I faktycznie znam wietlisty umys. Ozdobiony cennym klejnotem prawdziwej wiedzy, Jestem joginem Milarep lwem pord ludzi. Jestem biegy i zwyciski w medytacji. Praktykuj w samotni nienej gry. Jestem joginem, ktry zdoby owoce zasugi. Jestem joginem Milarep tygrysem pord ludzi. Trzy razy oywiem umys bodhi15, Umiecham si radonie nad nierozrnianiem rodkw i mdroci16; Przebywam w lasach promienistej doliny antidotum17; Wytwarzam owoce szczcia dla czujcych istot. Jestem joginem Milarep orem midzy ludmi. Mam par potnych skrzyde czystego wgldu jogi budowania18; Mam dwa unoszce si skrzyda trwaej jogi doskonaoci19. Wznosz si wysoko w takoci nierozdzielnoci20. pi w jaskini transcendentnej prawdy; Zdobywam owoce dla poytku swego i innych. Jestem joginem Milarep czowiekiem pord ludzi. Jestem tym, ktry widzi twarz formy,
11 12 13 14 15 16 17 18 19 20

Jestem tym, ktrego rady s poyteczne. Jestem joginem bez przymiotw. Jestem czowiekiem, ktry nie dba O przysze wydarzenia. Jestem godnym ebrakiem proszcym o jamun, Nagim pustelnikiem nie majcym ubra, Biedakiem bez klejnotw. Nie mam miejsca, gdzie mgbym zoy gow;. Jestem tym, ktry nigdy nie myli O zewntrznych obiektach; Osignem mistrzostwo w postpowaniu jogina. Jak gupiec cieszybym si z nadchodzcej mierci; Nic nie mam i niczego nie chc. Uganianie si za materialnymi dobrami Prowadzi tylko do zazdroci i gniewu; Przysparza ludziom jedynie kopotw I prowadzi w lepe zauki ycia. Dla jogina wszystko wydaje si by Pikne i wspaniae! yczliwe serce, wci obecne bogosawiestwo, Oraz jamuna powinny by tw praktyk. ycz ci szczcia i dostatku; ycz ci zdrowia, spokoju i dugiego ycia. Twoje nastpne odrodzenie niechaj nastpi W czystej krainie buddy, Gdzie [z radoci] bdziesz praktykowa dharm. Zaangauj si w nieustann prac dla poytku Wszystkich ludzi. W sercu suchajcego pieni czowieka wzroso wielkie oddanie do Dzietsyna. Powiedzia: Dajesz sobie rad bez tych wszystkich przedmiotw, gdy jeste urzeczywistnionym joginem. Pozostajesz w tym miejscu jedynie dla dobra nas, niewdzicznych ludzi. Prosz, ulituj si nade mn i przyjmij moje ofiary. Odtd przez cay czas, gdy Milarepa przebywa w miejscu bodhi, czowiek ten przynosi mu jedzenie i inne dary. Ogarnity wielk radoci Milarepa pozostawa tam przez jaki czas. Pewnego dnia wieniacy z Ragmy przyszli spotka si z Dzietsynem. Zapytali go, czy miejsce mu si podoba i czy jest tu szczliwy. Milarepa odpar: Tak, naprawd jestem szczliwy. Cieszy mnie te mj postp na duchowej ciece. Wieniacy zapytali: Dlaczego tak bardzo lubisz to miejsce? Czemu jeste tu tak bardzo szczliwy? Bagamy, odpowiedz na nasze pytania. W odpowiedzi Milarepa zapiewa: Oto miejsce bodhi ciche i pene spokoju. Gruje nad nim niena gra; Miejsce pobytu bstw. W dole, w dalekiej wiosce, yj moi Wierni dobroczycy; Otaczaj ich spowite niegiem gry. W oddali stoj speniajce yczenia drzewa; W dolinie spoczywaj rozlege, wspaniale kwitnce ki. Wok piknego, sodko pachncego lotosu, Brzcz owady;

Wzdu brzegw potoku I na rodku jeziora urawie zginaj swe szyje. Cieszc si widokiem, S szczliwe. Dzikie ptactwo piewa na gaziach; Gdy powieje wiaterek, w powolnym tacu Koysze si paczca wierzba; Mapy skacz radonie z wierzchokw drzew; Na pastwiskach pas si rozproszone stada, Weseli pastuszkowie, wolni od wszelkich zmartwie, piewaj radonie i graj na piszczakach. Mieszkacy wiata, poncy podaniem i pragnieniami, Pomieszani problemami, stali si niewolnikami ziemi. Z czubka gry olniewajcego klejnotu, Ja, jogin, widz te wszystkie rzeczy. Obserwujc je, wiem, e s przemijajce I nietrwae; Rozmylajc nad nimi, zauwaam, e wygody I przyjemnoci s miraem, odbiciem na wodzie. Widz to ycie jako sztuczk magiczn, jako sen. W mym sercu wzrasta wielkie wspczucie dla tych, Ktrzy nie znaj tej prawdy. Jedzenie, ktre spoywam jest przestrzenn pustk; Moja medytacja to dhiana stan bez rozproszenia. Miriady wizji i rnych uczu pojawiaj si przede mn; Doprawdy dziwne s zjawiska sansary! Prawdziwie zabawne s dharmy trzech wiatw21; Jakie cuda, jakie niezwykoci! Ich natura jest pusta, jednoczenie jednak Wszystkie si manifestuj. Wieniacy byli [zachwyceni pieni] i ze wzmocniona wiar powrcili do domw. Oto pierwsza cz opowieci i pobycie Milarepy w Ragmie. Przypisy Jogin praktykujcy jog ciepa powinien nosi jedynie baweniane odzienie; nie wolno mu zakada futer. Cel tej surowej praktyki jest dwojaki: adept ma porzuci pragnienie posiadania futra oraz wiczy si w dawaniu sobie rady bez futra w ekstremalnie zimnych regionach takich jak Tybet. Tyb.: bSre.'Pho.sKor.gSum. instrukcje dotyczce stanu bardo (stan poredni midzy mierci i odrodzeniem). Umierajcy postrzega liczne wizje i przejawienia, ktre w rzeczywistoci s manifestacj jego wasnego umysu. Z powodu nawykowego mylenia i lgnicia do ego, niewtajemniczony nie zdoa rozpozna tych wizji, wejrze w ich prawdziw natur. Joga tantryczna nie tylko prowadzi do osignicia stanu buddy w jednym yciu, lecz jest rwnie przygotowaniem do stanu bardo. Kiedy zaawansowany jogin widzi rne przejawienia w bardo, natychmiast rozpoznaje usyszane dwiki jako mantr (lub wezwanie) swego buddy, a wizje, ktre postrzega, te widzi jako jego przejaw. Poprzez praktykowanie wspomnianych trzech jog w tym yciu, jogin moe pozby si strachu przed bardo. Owe trzy jogi mog by opisane jak nastpuje: Joga przywoania: przez modlitw i recytacj mantry swego opiekuna buddy jogin prosi o opiek.

21

Joga utosamiania: w praktyce jogi, jogin utosamia si lub czy z opiekunem. Wwczas w bardo, gdy pojawi si gniewne i agodne bstwa, jogin moe si z nimi utosami (patrz W.Y. Ewans-Wentz Tybetaska Ksiga mierci). Joga przetwarzania: dziki tej praktyce wizje bardo mog zosta przetworzone dziki sile woli. 3. Umys-prany lub energia umysu (tyb.: Rlung.Sems.); wany termin w tantryzmie. Mwi si, e jogin, ktry opanowa energi umysu, moe demonstrowa nadzwyczajne moce, na przykad zdolno latania, kiedykolwiek tego zapragnie (patrz rwnie Opowie 3, przypis 2). Specjalna joga tybetaska zwana gCzod jest narzdziem do zniszczenia lgnicia do ego. Praktykujc t jog, jogin, poprzez odpowiedni wizualizacj, ofiarowuje swoje ciao czujcym istotom. Dziang Cziub Dzong paac bodhi (tyb.: Bjang.Cz'ub.rDzong.). Samadhi pyncej rzeki; termin ten odnosi si do stanu umysu dowiadczanego przez jogina w praktyce mahamudry, kiedy ten czuje, e jest wolny przywizania do wszelkich zjawisk. Chocia przebywa w wiecie zjawisk, jest poza zasigiem biegu rzeczy, jedynie je obserwuje. Demony A Tsa Ma patrz Opowie 2, przypis 5. W peni dojrzaa karma patrz Opowie 2, przypis 6. Wi podmiot-przedmiot; dziaajcy i dziaanie, obserwujcy i obserwowany przedmiot itd.; ten dualizm mylowy jest uwaany za gwn przyczyn sansary. Skoro w kadej inkarnacji mamy matk, kady z nas mia nieskoczon ilo matek. Wedug buddyzmu mahajany, wszystkie czujce istoty czyy czciej ni raz wizi rodzicielskie. Fakt ten jeszcze bardziej pobudza bodhisattw do dziaania. Odnosi si to do prac, ktre wyznaczy Milarepie jego mistrz, Marpa, w prbnym okresie, kiedy Milarepa chcia zosta jego uczniem (patrz biografia Milarepy, W.Y. Evanz-Wentz Milarepa, wielki jogin Tybetu. Spoywanie kamieni; aby unikn zaangaowania w wiatowe czynnoci, istnieje technika spoywania kamieni (zamiast jedzenia); jest ona przeznaczona dla bardzo zdeterminowanych joginw tantrycznych. Dziki mocy samadhi, jogin moe przey bez jedzenia dugi czas. Dwa kanay (tyb.: rTsa.gis.) mistyczne kanay (prawy i lewy) w ludzkim ciele, poprzez ktre przepywaj energie jogicznego ciepa. Patrz rwnie Opowie 1, przypis 28. Znaczenie tego zdania nie jest dostatecznie jasne. Tumacz wierzy, e potrjnie pobudzony umys bodhi okrela cakowite odsonicie tak zwanego potrjnie przesonitego umysu bodhi: (1) lubowanie bodhisattwy, (2) transcendentny umys bodhi lub nieporuszona mdro i (3) okultyczny umys bodhi, ktry jest, zgodnie z tantryzmem, esencj (nasieniem) energii fizycznego ciaa. Nierozrnianie rodkw i mdroci lub tumaczone jeszcze inaczej rodki i mdro dwa-wjednym; aktywno bodhisattwy ma dwa gwne aspekty: (1) kultywowanie mdroci, czyli medytacja w celu urzeczywistniania pradniaparamity (doskonaej mdroci); (2) praktyka rodkw, czyli pierwszych piciu paramit: szczodroci, dyscypliny, cierpliwoci, wytrwaoci i medytacji. Zaawansowani jogini urzeczywistnili jedno obu. Promienisty oznacza samopromieniujc i samorozwietlajc natur umysu; dolina antidotum to urzeczywistnienie samego umysu, bdce lekarstwem lub antidotum przeciw zu. Joga budowania (tyb.: sKjed.Rim.); w annutaratantrze, najwyszej tantrze, istniej dwie gwne praktyki: pierwsza, to joga budowania, a druga to joga doskonalenia. Pierwsza przygotowuje do drugiej; kadzie nacisk na wiczenia w skupieniu i wizualizacji, poprzez ktre osiga si stan dhiany lub samadhi. Dopki jogin nie osignie stanu zaawansowanej dhiany lub samadhi, dopty nie jest zdolny do praktyki drugiej fazy. Joga doskonalenia (tyb.: rDzog.Rim.) jest zaawansowan jog tantryzmu tybetaskiego. Jest to praktyka jednoczca umys i pran (patrz W.Y. Evans-Wentz Tibetan Yoga and Secret Doctrines). Tako nierozdzielnoci; termin ten mona odnie do niedualnej takoci. Rozmaite interpretacje i pogldy tworzone s w wiecie sansary na rnych poziomach i z rnych pozycji. Dla zwykej osoby woda jest jedynie rodkiem do ugaszenie pragnienia; dla fizyka jest kombinacj ruchomych elementw, dla filozofa jest seri zalenoci. Te rne pogldy lub rozumienia, powstae na rnych poziomach i w rnych umysach, s dobitn charakterystyk sposobu mylenia istot tkwicych w sansarze, podczas gdy nierozdzielno lub stan jednoci to stan, w ktrym nie istniej adne pogldy. Trzy wiaty lub trzy stany egzystencji (tyb.: Khams.gSum.); wedug buddyzmu s to: wiat podania, wiat foremny i wiat bezforemny. Uwaa si, e obejmuj one wszystkie czujce istoty odrodzone w rnych formach sansarycznej egzystencji.

Rozdzia 6 6 Milarepa w Kangpen Namka Dzong Pokon wszystkim guru. Z Ragmy Milarepa uda si do Kangpen Namka Dzong1 i pozosta tam przez jaki czas. Pewnego dnia, przy chacie Milarepy znalaza si mapa jadca na krliku, ubrana w zbroj zrobion z grzybw i trzymajca w apach uk i strzay zrobione z odyg. [Widok by tak absurdalny, e] Milarepa nie mg powstrzyma si od miechu. Demon ten przemwi do Dzietsyna: Przybye tu z powodu strachu2. Gdy nie bdziesz si wicej ba, bdziesz mg odej. Milarepa odpar: W peni zdaj sobie spraw z tego, e przejawienia s samym umysem; take widz, e esencja umysu jest tosama z dharmakaj. Ty godny poaowania zoliwcze! W cokolwiek si zamienisz i tak wzbudzisz we mnie jedynie miech. Na te sowa demon ofiarowa Milarepie dary i zoy przed nim przysig. Potem, jak tcza, rozpuci si na niebie. By to krl demonw z Dro Tsang. Kiedy przyjaciele Milarepy mieszkajcy w Dro Tsang przybyli, aby si z nim zobaczy. Zapytali go, jakie odnis poytki z pobytu w Kangpen Namka Dzong. W odpowiedzi Milarepa zapiewa: Modl si do mojego witego guru. Posuchajcie, moi dobrodzieje, Opowiem wam o zasugach tego miejsca. W niebiaskiej ciszy Podniebnego Paacu Kangpen, Wysoko w grze, zbieraj si ciemne chmury; Nisko w dole pynie ciemnoniebieska rzeka Tsang. Za mn wyania si Czerwona Skaa Niebios; U mych stp ronie dzikie kwiecie Drgajce i obfite. U wejcia do mej jaskini bestie rycz i pomrukuj. Na niebie spy i ory lataj swobodnie, Podczas gdy z nieba sipi mawka. Pszczoy pobrzkuj i nuc swe melodie. anie brykaj ze rebitami i dziko galopuj. Strumyk szumi, wartko pync pomidzy Kamykami i skaami. Mapy skacz i koysz si pord drzew, A skowronki wypiewuj sodkie trele. Usyszane przelotne dwiki s mymi przyjacimi. Zasugi tego miejsca s niewyobraalne; Opowiadam wam o nich w tej pieni. Moi dobrodzieje, Bagam, podajcie moj ciek i za moim przykadem. Pozbdcie si za, praktykujcie dobro! Takie pouczenia spontanicznie pyn Z mego serca.

1 2

Pomidzy ludmi by te tantryczny jogin, ktry odezwa si do Milarepy tymi sowy: Bylibymy Ci bardzo wdziczni, jeli mgby nam askawie, w darze na przywitanie, udzieli instrukcji o pogldzie, medytacji i dziaaniu3. Milarepa zapiewa: Dobro guru dosiga mego serca; Bagam, pom mi urzeczywistni prawd pustki! W odpowiedzi mym oddanym dobrodziejom, piewam, aby uradowa bstwa i buddw. Manifestacje, pustka i brak stronniczoci; Te trzy s kwintesencj pogldu. wietlisto, niemylenie i brak rozproszenia To kwintesencja medytacji. Brak lgnicia, brak przywizania i neutralno To kwintesencja dziaania. Bez oczekiwa, bez strachu i bez pomieszania To kwintesencja urzeczywistnienia. Brak wysiku, otwarto i nierozrnianie; Te trzy s kwintesencj dziaania. Wysuchawszy Milarepy, ludzie powrcili do swoich domw. Kilka dni pniej wielu uczniw powrcio, by ponownie zobaczy si z Dzietsynem. Pytali go o zdrowie i skadali najlepsze yczenia. Milarepa zapiewa w odpowiedzi: Kaniam si do stp mego guru. Gboko w lesie, opuszczony przez ludzi, Ja, Milarepa, praktykuj medytacj. Bez przywizania i lgnicia, Spacer i spokj s rwnie przyjemne. Wolny od chorb i zamtu, z chci Podtrzymuj swe iluzoryczne ciao. Nigdy nie pic, siedz wygodnie w spokoju. Przebywajc w samadhi nietrwaoci4, Smakuj szczliwo. Trwanie w jodze ciepa, nie zaznajc zimna, Jest doprawdy wielk radoci. Bez lku i przeraenia, Radonie podam ciek tantry. Bez wysiku doskonal j. Bez rozproszenia Przebywam w swej pustelni I jestem naprawd szczliwy. Takie s przyjemnoci ciaa.

3 4

Szczliwa jest cieka mdroci i rodkw5! Radosna jest joga nagromadzenia i rozpuszczenia, Medytacja jednoci. Wesoa jest pradnia, wiadomo nieprzychodzenia I nieodchodzenia! Radosny jest brak mowy, brak przyjaci i brak pogawdek! To tylko wiatowe przyjemnoci. Radosne jest zrozumienie braku potrzeby chwytania; Radosna jest medytacja bez przeszkd; Radosne jest nagromadzenie bez nadziei i strachu; Radosne jest dziaanie bez oczekiwania. Takie s przyjemnoci umysu. Szczliwa jest wietlisto bez myli i zmian! Szczliwa jest bogo w czystoci dharmadhatu6! Szczliwa jest nieprzemijalno krainy formy! Maa pie o wielkim szczciu, Ulatujca z mego serca, Zainspirowana jest medytacj, Poczeniem dziaania i mdroci. Ci, ktrzy pragn owocu bodhi, Mog poda t drog praktyki jogina. Uczniowie rzekli do Milarepy: Doprawdy wspaniae s radoci ciaa, mowy i umysu, ktre nam przekazae. Bagamy, powiedz nam, jak ich dostpi? Mila odrzek: Dziki urzeczywistnieniu umysu. Na to uczniowie odparli: Chocia nigdy nie osigniemy tak wielkiego szczcia i przyjemnoci, do jakich doszede, mamy nadziej, e zaznamy ich cho czciowo; dlatego bagamy o jasne, proste do zrozumienia i praktykowania nauki, dziki ktrym bdziemy mogli urzeczywistni esencj umysu. Milarepa zapiewa wwczas pie O dwunastu znaczeniach umysu: Kaniam si do stp mego guru. Uczniowie! Jeli pragniecie urzeczywistni Esencj umysu, Winnicie praktykowa nastpujce nauki: Wiara, mdro i dyscyplina, Te trzy, s drzewem ycia7 umysu. S to trzy rzeczy, ktre musicie zasia i pielgnowa. Brak przywizania, brak lgnicia i nie bycie lepym, Te trzy, s tarczami umysu; S lekkie do noszenia i mocne gdy czas obrony. Tarcze te trzeba wam odnale. Medytacja, wytrwao i pilno To trzy rumaki umysu; Szybko galopuj i szybko te uciekaj! Jeli potrzebne s wam rumaki, te s najodpowiedniejsze. Samowiadomo, samowietlisto, samoszczliwo8, Te trzy, s owocem umysu.
5 6 7 8

Posiane ziarno daje dojrzay owoc, I pojawia si esencja. Jeli szukacie owocu, oto owoc, Ktrego winnicie szuka. Majca swe rdo w jogicznej intuicji Pie o dwunastu znaczeniach umysu jest oto piewana. Drodzy dobrodzieje! Natchnieni wiar, trwajcie w medytacji! Odtd ludzie czuli jeszcze gortsze oddanie do Milarepy i przynosili mu wspaniae ofiary. Po jakim czasie Milarepa postanowi uda si do nienego acucha grskiego Jolmo. Bya opowie o tym, jak Milarepa przebywa w Kangpen Namka Dzong. Przypisy Kangpen Namka Dzong (tyb.: rKang.Phan.Nam.mKha'.rDzong.) miejsce w pobliu Himalajw nazwane Podniebnym Zamkiem Kangpen. Strach przed cierpieniem w sansarze motywujcy jogina do wysiku prowadzcego do wyzwolenia. Pogld, medytacja i dziaanie lub pogld, praktyka i dziaanie (tyb.: lTa., sGom., sPjod.). Pogld to wiedza lub zasada, na ktrej opieraj si wszystkie medytacje i dziaania. Praktyka odnosi si do jogicznych wicze na bazie pogldu. Dziaanie to stan, w ktrym jogin, nie przerywajc swych codziennych aktywnoci, wchonity jest przez pogld. Mona posuy si te nastpujcym przykadem: w przypadku nauk mahamudry, pogld jest zrozumieniem pustej natury umysu; praktyka jest jej kontemplacj, a dziaanie jest zachowywaniem pogldu w kadej chwili podczas codziennych zaj. Nietrwao; urzeczywistnienie wyszych samadhi winno przeksztaci obie, zarwno tymczasowo, jak i trwao. Mdro i rodki (skt.: pradnia [i] upaja; tyb.: Thabs. [i] Szes.Rab.); mdro jest zrozumieniem lub pogldem, okiem jogina, podczas gdy rodki s metod, technikami lub nogami. Dharmadhatu (tyb.: Cz'os.dBjing.); sowo to ma wiele znacze. Tutaj oznacza nieskoczono, peni i tym podobne. Drzewo ycia (tyb.: Srog.Szing.); termin symboliczny uywany do oznaczenia siy yciowej, od ktrej zaley istnienie istoty; termin ten odnosi si rwnie do krgosupa; czasami oznacza gwn kolumn w buddyjskich stupach. Samowiadomo, samowietlisto i samoszczliwo (tyb.: Rang.Rig., Rang.gSal., Rang.bDe.); pomimo faktu, e nie da si opisa natury umysu, moe by ona zrozumiana poprzez opis jej trzech cech, to jest samowiadomoci, samowietlistoci i samoszczliwoci, z ktrych zwyke istoty nie zdaj sobie sprawy. Rozdzia 7 7 Radosna pie jogina Pokon wszystkim guru. Mistrz jogi Milarepa, aby wypeni polecenia swego guru, uda si z Kangpen do acucha grskiego Jolmo, gdzie osiad w Jaskini Senge Dzong1 w lasach Singalin. Lokalna bogini z Jolmo pojawia si przed nim w powabnej formie, posuszna jego rozkazom. Milarepa, bdc w bardzo natchnionym nastroju, pozosta w jaskini przez jaki czas. Pewnego dnia z Mon przyszo z wizyt pi modych mniszek. Odniosy si do Milarepy tymi sowy: Mwi si, e to miejsce jest pene okropnoci, ale te e jest idealnym miejscem do medytacji. Czy to prawda? Odczue to moe? Milarepa zapiewa, wychwalajc miejsce swego pobytu:

Pokon mojemu guru! Spotkaem Ci dziki nagromadzeniu wielkiej zasugi I pozostaj w przepowiedzianym przez Ciebie miejscu2. To cudowne miejsce, Jest pene lasw i wzgrz. Na grskich halach kwitn kwiaty, W lasach tacz koyszce si drzewa; S miejscem mapich zabaw. Wesoo piewaj ptaki, Pszczoy lataj pobrzkujc, Od poranku do zmierzchu Na niebie powstaj tcze. Zim i latem pada sodki deszczyk, Mgy pojawiaj si wiosn i jesieni. W tym cudownym miejscu, na odosobnieniu, W szczciu, przebywam ja, Milarepa, Kontemplujc pustk i wietlisto umysu. Jake szczliwe s miriady pojawie! Dowiadczenie wzmacnia m szczliwo. Pozbawione negatywnej karmy ciao jest radosne. Naprawd bogie s niepoliczalne pomieszania! Im wikszy strach, tym wiksza ma rado3. Och, szczliwa jest mier uczu i pragnie! Im wiksze rozterki i podanie, Tym wiksza ogarnia mnie wesoo! Jakim szczciem jest nieodczuwanie Dolegliwoci i chorb; Jakim szczciem jest poznanie, e szczliwo I cierpienie s tym samym; Jakim szczciem jest gra ruchami ciaa, Z moc powsta dziki jodze. Skaka, biega, taczy i podskakiwa wci Jest tak bardzo wesoe! Jakim szczciem jest wypiewywanie Pieni zwycistwa, Jakim szczciem jest recytowanie i nucenie, Wci jednak radoniejsze s rozmowy i gone piewanie! Wesoy jest umys, peen mocy i pewnoci, Ktry wszed w rzeczywisto ostatecznoci. Najwiksze szczcie Jest samoemanacj mocy; Radosne s miriady form, miriady pojawie. W podarunku mym oddanym uczniom, piewam o szczciu jogina. Gdy skoczy, Mila udzieli inicjacji mniszkom nowicjuszkom i da im ustne pouczenia. Po jakim czasie, po przepraktykowaniu nauk, obudzio si w nich wiato wewntrznego urzeczywistnienia. Bardzo uradowao to Milarep, ktry zapiewa Nektar poucze:

2 3

Och, mj guru, ktry ukazujesz Bezbdn ciek do wyzwolenia, Doskonay obroco, mistrzu wspczucia, Bagam, nigdy mnie nie opuszczaj, Zawsze bd nad m gow4 jako ozdobny klejnot! Suchajcie, postpujcy ciek dharmy, Wy, zebrane tu medytujce istoty, Cho nauki buddy s najbardziej liczne, Ten, kto praktykuje gbok ciek5, Musi by naprawd utalentowany! Jeli chcecie zosta buddami w tym yciu, Nie pragnijcie rzeczy tego wiata, Nie wzmacniajcie wasnych pragnie, Gdy zaplczecie si w dobro i zo I wpadniecie w wiat nieszczcia. Gdy suycie swemu guru, Pozbdcie si myli: Ja pracuj, A on odpoczywa. Jeli takie bd wasze odczucia, Wkrtce powstan niesnaski i niezgoda, A wasze yczenia nigdy si nie speni. Kiedy przestrzegacie regu tantry, Zerwijcie zwizki z niegodziwoci, Gdy inaczej splamicie si zymi wpywami, I bliskie bdziecie zamania lubowa. Jeli zajmiecie si nauk, Nie przywizujcie si z dum do sw, W innym razie rozpali si w was upiony ogie Piciu trujcych pragnie6, A cnota i dobre uczynki zgin w pomieniach. Gdy z przyjacimi spdzacie odosobnienie, Nie rbcie zbyt wiele, Gdy prawe dziaania znikn, A oddanie zostanie rozproszone. Kiedy praktykujecie ciek formy7 Ustnego przekazu8, Nie wypdzajcie demonw, nie przeklinajcie duchw, eby nie pojawiy si w waszych gowach demony I tsknota za wiatem. Kiedy posidziecie dowiadczenia i urzeczywistnienie9, Nie chwalcie si swymi magicznymi mocami Ani przepowiedniami, eby tajemne sowa i symbole nie uleciay,
4 5 6 7 8 9

A zasuga i wgld nie zmalay. Strzecie si tych zasadzek; unikajcie ich. Nie popeniajcie negatywnoci. Nie spoywajcie omamiajcej strawy. Nie bierzcie na siebie ciaru zwok10. Nie wypowiadajcie sodkich sw, by zadowoli innych. Bdcie pokorne i skromne, a znajdziecie sw drog. Usyszawszy to, mniszki poprosiy Milarep, aby pokaza im, jak maj odnale drog; bagay go o dalsze pouczenia. W odpowiedzi Mila zapiewa: Skadam pokon memu askawemu guru. Bagam, udziel mi bogosawiestwa. Pom mnie, swemu sudze, szczliwie praktykowa. Cho wy, dzieci nowego pokolenia, Przebywacie w miastach zaraonych bdn karm, Wci macie wi z dharm. Usyszawszy nauki buddy, Przyszycie do mnie, Uniknycie zagubienia. Dziki cigej praktyce dawania i brania 11, Pielgnujecie si oddania. Dlatego ogarn was fale mocy, I wzronie prawdziwe urzeczywistnienie12. Lecz niewiele pomog wszystkie te zabiegi, Jeli nie potraficie osign prawdziwego mistrzostwa. Ulituj si nad wami i dam pouczenia. Suchajcie uwanie, mode przyjaciki! Przebywajc w samotnoci, Nie mylcie o miejskich rozrywkach, eby w waszych sercach nie wzrastao zo. Do wewntrz kierujcie swj umys, A znajdziecie drog. Gdy medytujecie, wytrwale i z powiceniem, Rozmylajcie nad wadami sansary I nieuchronnoci mierci. Unikajcie gonitwy za uciechami wiata, A odwaga i cierpliwo same si pojawi I odnajdziecie sw drog. Kiedy prosicie o gbokie pouczenia, Nie pragnijcie studiw, nie zostawajcie uczonymi, eby nie zawadny wami wiatowe pragnienia. Odrzucie sprawy tego ycia, Bdcie skromne i ciche, A odnajdziecie sw drog.
10 11 12

Kiedy w medytacji macie rne dowiadczenia, Nie bdcie z nich dumne i nie rozpowiadajcie o nich, eby nie niepokoi bogi-matek13. Praktykujcie bez pomieszania, A znajdziecie sw drog. Kiedy towarzyszycie swemu guru, Nie rozprawiajcie o jego zasugach i porakach, eby nie usypa gry bdw. Jedynie dziki wierze i prawdzie Odnajdziecie sw drog. Kiedy uczestniczycie w witych obrzdach Wraz ze swymi dharmicznymi siostrami i brami, Nie mylcie, by nad nimi growa, eby nie powstay nienawi, pragnienia I naruszenia reguy. Dostosujcie si, zrozumcie wzajemnie, A znajdziecie sw drog. Gdy prosicie w wioskach o jamun, Niech dharma nie bdzie narzdziem faszu i wyzysku, ebycie nie spady na nisz ciek. Bdcie szczere i uczciwe, A znajdziecie sw drog. Ale ponad wszystko zawsze i wszdzie pamitajcie, By nie osi na laurach, nie by z siebie dumne, Gdy ucierpi wasze poczucie godnoci I przepenicie si hipokryzj. Jeli zaniechacie faszu i pretensji, Odnajdziecie sw drog. Osoba, ktra odnalaza sw drog, Moe przekazywa cenne nauki. Wtedy pomaga i sobie, i innym. Dawanie staje si jedyn myl Mieszkajc w jej sercu. Uczennice zostay zainspirowane do zdecydowanej, wytrwaej praktyki i wyrzeky si wiata. Powstao w nich niezachwiane oddanie dla Dzietsyna. Powiedziay: Pragniemy ofiarowa Ci zot mandal14. Prosimy, przyjmij j i daj nam przydatne nauki o pogldzie, praktyce i dziaaniu. Mila odrzek: Nie potrzebuj zota; przyda si wam ono do utrzymania si. Jeli za chodzi o nauki o pogldzie, praktyce i dziaaniu, udziel wam ich. Wysuchajcie sw tej pieni: Mj guru, wzorze pogldu Praktyki i dziaania! Bagam, obdarz mnie sw opiek i pozwl, abym Zosta wchonity przez natur sam w sobie! Co do pogldu, praktyki, dziaania i urzeczywistnienia, S kluczowe zasady, ktre powinnycie zna:

13 14

Wszystkie przejawienia, cay wszechwiat Zawiera si w umyle. Natura umysu jest obszarem wiatoci, Ktrego nie mona poj ani dotkn Takie s kluczowe punkty pogldu. Bdne pogldy wyzwalaj si w dharmakai. wiadomo i wietlisto s zawsze bogie. Medytuj nie medytujc, bez wysiku. Takie s kluczowe pogldy praktyki. Dziki naturalnym dziaaniom, Spontanicznie powstaje dziesi pozytywnych czynw, A dziesi zych nawykw zostaje oczyszczonych. Dziki oczyszczeniu i poprawie, wietlista pustka pozostaje niewzburzona15. Takie s kluczowe pogldy dziaania. Nie istnieje nirwana, ktrej mona by dosign; Nie istnieje sansara, w ktrej mona by pozosta; Prawdziwe rozpoznanie samego umysu Jest jak bycie budd we wasnej osobie. Takie s kluczowe pogldy urzeczywistnienia. Zredukuj kluczowe pogldy do jednego. Jest nim pusta natura istnienia, Ktr jedynie cudowny guru Jest w stanie opisa. Daremna jest zbytnia aktywno. Jeli widzi si wsppowstajc16 mdro, Osiga swj cel. Nauki te s cennym klejnotem Dla wszystkich praktykujcych dharm; To bezporednie dowiadczenie Pynce z medytacji jogina. Przemylcie je i zachowajcie w umyle, Moje drogie dzieci. Uczennice zapytay Milarep: Jeli rozumiemy, przewodnikiem po ciece praktyki jest szczera modlitwa do guru. Czy istnieje co oprcz niej? Mila umiechn si i odpowiedzia: Drzewo wskazwek take ma wiele gazi. Aby to wytumaczy, zapiewa: Guru, ucze i tajemne nauki; Wytrzymao, wytrwao i wiara; Mdro, wspczucie i ludzka forma; One wszystkie te s przewodnikiem na ciece. Samotno bez zamieszania i zakce Jest przewodnikiem chronicym medytacj. Urzeczywistniony guru, Dzietsyn, Jest przewodnikiem rozpraszajcym niewiedz i ciemnoci.
15 16

Wiara bez smucenia si i znuenia Jest przewodnikiem, ktry szczliwie doprowadzi Do szczcia. Czucie piciu organw jest przewodnikiem Prowadzcym do wolnoci od stycznoci17. Ustne nauki linii nauczycieli guru S przewodnikiem ukazujcym trzy ciaa buddy. Stranicy oraz trzy klejnoty S przewodnikiem, ktry si nie myli. Prowadzone przez tych szeciu przewodnikw, Osigniecie szczliwy poziom jogi, Pozostajc w wiecie bez rozrniania, Gdzie pogldy i pojcia18 duej nie istniej. Przebywanie na poziomie wiedzy i samowyzwolenia Jest naprawd bogie i wspaniae. Przebywam w dolinie, w ktrej nie ma ludzi; Z przekonaniem i wiedz yj po swojemu. Grzmicym gosem piewam weso pie jogi. Spadaj w deszczu sawy na dziesi stron wiata Kwitnce kwiaty i licie wspczucia. Dziaanie bodhi obejmuje cay wszechwiat. Czysty owoc serca bodhi osiga doskonao. Uczennice pomylay: Dla Dzietsyna nie ma teraz rnicy, gdzie mieszka. Zapromy go wic do naszej wioski. Dlatego powiedziay Milarepie: Czcigodny, odkd Twj umys pozostaje niezmienny, nie musisz praktykowa medytacji. Dlatego te, dla dobra czujcych istot, przybd do naszej wioski i nauczaj dharmy. Mila odpar: To wanie samotne medytowanie jest pomoc dla czujcych istot. Cho mj umys nie ulega zmianom, jednak dobrym zwyczajem jogina jest pozostawanie na odosobnieniu. Po czym zapiewa: Dziki medytacji okazuj wdziczno memu guru. Bagam, oka mi sw ask, doprowad do wyzwolenia! Wy, utalentowani uczniowie, naladowcy dharmy, Suchajcie z uwag, Gdy ja bd piewa o gbokich podstawowych naukach. Wspaniaa lwica z wyyn nienej gry Dumnie stoi na szczycie; Nie ma w niej strachu. Pene dumy zamieszkiwanie gr Jest lwicy zwyczajem. Krlewski sp z Czerwonej Skay Prostuje skrzyda pod rozlegym niebem; Nie boi si upadku, Bo podniebne szybowanie jest jego zwyczajem. Przez gbiny rozlegego oceanu Mknie migoczca krlowa ryb; Nie boi si, Pywanie jest ryb zwyczajem.
17 18

Na gaziach dbw Zwinne mapy bujaj si i skacz, Nie boj si upadku; Takie jest bowiem ich ycie. Pod pokrytym limi baldachimem drzew, Prgowany tygrys ryczy i wdzicznie pomyka, Lecz nie z powodu strachu czy przeraenia; Pokazuje tylko wynios dum, sw potg. W lesie na grze Senge, Ja, Milarepa, medytuj nad pustk. Nie dlatego, e boj si utraty zrozumienia; Nieustanna medytacja jest zwyczajem jogina. Nieporuszony jogin medytuje wchonity W mandal dharmadhatu. Nie dlatego, e boi si udania w zym kierunku, Ale by zatrzyma kwintesencj. Kiedy wiczy z nadi, pran i bindu19, Unika si przeszkd i bdw. Nie dlatego, e bdne s inne nauki, Tylko dlatego, e jest to dobry sposb na Pogbienie prawdziwego urzeczywistnienia. Mimo spontanicznoci i naturalnoci, Dowiadczamy niezliczonych wzlotw i upadkw20, Lecz nie z powodu stronniczoci i dualizmu, Ale wskutek naturalnej manifestacji wszystkich zjawisk. Kiedy rozwijamy innych, ukazujc si karmy, Mimo i widzimy dobro i zo jako rzeczy realne, Nie dzieje si tak z powodu zejcia ze cieki praktyki21, Ale dlatego, e aby wytumaczy prawd rnym ludziom, Musimy uywa odpowiednich obrazw. Wielcy jogini, ktrzy opanowali praktyk, Nigdy nie podaj rzeczy tego wiata. Nie pragn rozgosu z powodu swego odosobnienia. To tylko naturalny znak wypywajcy z ich serca Prawdziwe uczucie wyrzeczenia i braku przywizania. Jogini praktykujcy nauki dogbnej cieki, Zawsze przebywaj w grskich jaskiniach; Nie z powodu cynizmu czy wyniosoci, Lecz by gorliwiej skupi si na medytacji. Ja, odziany w bawen22, zapiewaem wiele pieni Nie po to, by mio spdzi czas. To dla dobra oddanych naladowcw, Ktrzy zebrali si tutaj,
19 20 21 22

Z serca pyn me gbokie i pomocne sowa. Uczennice odpary Milarepie: Mona przebywa w samotnoci, ale bez jedzenia i odpowiedniego miejsca do medytacji niewiele mona zdziaa. Dzietsyn odpowiedzia: Mam jedzenie i wasne miejsce. Zaraz wam je opisz. Kaniam si u stp speniajcego yczenia guru. Prosz, obdarz mnie sw modlitw i podaruj Przynoszce poytek poywienie. Doprowad mnie do urzeczywistnienia ciaa Jako domu buddy. Bagam, obdarz mnie t niezawodn wiedz! Buduj dom23 poprzez strach, Dom uniaty, pustej natury istnienia; Teraz nie boj si jego zniszczenia. Ja, jogin z klejnotem speniajcym yczenia, Czuj szczcie i rado gdziekolwiek jestem. Ze strachu przed zimnem, szukaem ubra. Znalazem A Szie ciepo ycia24; Teraz mrozw si nie boj. Ze strachu przez ndz, szukaem bogactwa. Znalazem niewyczerpanych Siedem witych klejnotw25; Ju nie boj si biedy. Ze strachu przed godem, szukaem poywienia. Znalazem samadhi takoci; Ju si godu nie boj. Ze strachu przed pragnieniem, szukaem pynw. Niebiaskim napojem jest wino uwanoci26; Teraz nie boj si pragnienia. Ze strachu przed samotnoci szukaem przyjaciela; Spotkaem przyjaciela bogo wiecznej uniaty27; Ju si nie boj samotnoci. Ze strachu przed zagubieniem, Szukaem odpowiedniej cieki. Znalazem j ciek jednoci28; Nie boj si, e j zgubi. Jestem joginem z majtkiem godnym podania, Czowiekiem szczliwym bez wzgldu na to, gdzie przebywa. Tu, w Jolmo Tagpu Senge Dzong, aonie ryczca tygrysica Przypomina o bezradnych malestwach
23 24 25 26 27 28

Bawicych si niewinnie. Nie mog powstrzyma wielkiego wspczucia, Nie mog powstrzyma wytrwaej praktyki, Wzrostu umysu bodhi. Wzruszajcy pacz mapy, Jest tak silny i tak przejmujcy, e nie mog powstrzyma alu. Paplanina mapek jest gupia i zabawna; Kiedy jej sucham, wypenia mnie wspczucie. Wzruszajce jest kukanie kukuki I melodyjne trele skowronka; Nie mog si oprze ich suchaniu, A kiedy to robi, pacz rzewnymi zami. Krakanie wrony Jest dobr i pomocn rzecz dla jogina. Nie majc nawet jednego towarzysza, Przebywanie tu jest czyst przyjemnoci. piewam t weso pie pync prosto z serca. Niech ponury cie ludzkich cierpie Zostanie przez ni rozproszony! Uczennice stay gboko poruszone i ogarnite znueniem sansar. Przysigy Milarepie, e nigdy nie opuszcz gr. Potem, dziki praktyce medytacji, osigny stan doskonaoci. Pewnego dnia budda opiekuczy Mili powiedzia mu, e nadszed czas, aby uda si do waciwego Tybetu i tam samotnie medytowa dla poytku czujcych istot. Budda, opiekun Milarepy przepowiedzia te, e Mila pomoe tam ludziom i spopularyzuje dharm. Tak wic Milarepa postanowi pj do Tybetu. To bya opowie o nienej Grze Jolmo. Przypisy Tyb.: sTag.Pug.Seng.Ge.rDzong. tygrysia jaskinia na lwim terenie. Marpa, guru Milarepy, nakaza mu pozosta na odosobnieniu przez wiksz cz ycia; przewidzia rwnie miejsca, w ktrych Mila mia si zatrzymywa. Ten, kto praktykuje mahamudr, winien wiedzie, e z ostatecznego punktu widzenia sansara i nirwana, dobro i zo, klesie itp. s bodhi. Wzloty, upadki i depresje powstajce podczas medytacji, w ostatecznym rozrachunku nie rni si od esencji umysu. Zaawansowany jogin, im wiksze napotyka klesie, tym janiejsze i gbsze jest jego dowiadczenie rzeczywistoci. Wedug tantryzmu, guru jest waniejszy ni budda. Dla praktykujcego guru ma wic priorytetowe znaczenie. Zgodnie z tradycj tybetask, na pocztku kadego rodzaju medytacji, jogin zawsze wizualizuje guru siedzcego ponad jego gow i modli si do niego. Tu Milarepa wskazuje na nauki zaawansowanego tantryzmu. Pi trujcych stanw to: podanie, nienawi, gupota, duma i zazdro. cieka z form to joga budowania i joga speniajca w tantryzmie (patrz komentarz tumacza angielskiego przy kocu ksiki oraz Opowie 5, przypisy 18 i 19). Szeptana tradycja (tyb.: san.brGjud.); (1) mwi si, e w dawnych czasach tajemne nauki tantry przekazywane byy uczniom w wielkiej tajemnicy, szeptem; (2) nazw tych uywa si te dla okrelenia szkoy kagiu. Dowiadczenie (tyb.: ams.) i urzeczywistnienie (tyb.: rTogs.); terminy trudne do przetumaczenia. am to przebyski zrozumienia, jakie jogin osiga w medytacji. Tog to bezporednie, cakowite, przejrzyste i doskonae urzeczywistnienie. am jest jak dowiadczenie podrnika zbliajcego si do miasta, widzcego je. Urzeczywistnienie (Tog) miasta to pobyt w nim. To znaczy: Nie przyjmuj bez skrupuw ofiar od rodziny zmarej osoby.

Gromadzenie zasugi (tyb.: Tshogs.bSags.) jest czsto uywanym w buddyzmie wyraeniem i moe by objanione na wiele sposobw. Mwic oglnie, oznacza wszystkie przynoszce poytek praktyki. W buddyzmie mahajany oznacza pi pierwszych paramit, to jest: hojno, dyscyplin, cierpliwo, wytrwao i medytacj; patrz te Opowie 9, przypis 8. Podobne i rzeczywiste urzeczywistnienie (tyb.: ams.rTogs.) dowiadczenia i urzeczywistnienie powstae w wyniku medytacji; patrz przypis 9. Bstwa takie jak Tara, Dorde Phagmo, Lhamo i inne. Mandala; w tym wypadku tantryczne narzdzie dla ofiar religijnych. Waciwe znaczenie sowa mandala to: koo lub rodek; to take zbir obrazw, ktry przedstawia wiat zjawiskowy buddw tantrycznych. Oczyszczenie i poprawa wskazuje na wiadome wysiki, aby przeciwstawia si i unika zych dziaa, ktre w rzeczywistoci nie s rne od wietlistej pustki. wietlisto i pustka s dwiema trwaymi cechami umysu; z tej perspektywy oczyszczenie i poprawa nie s potrzebne. 16. Wsppowstajca mdro (tyb.: Lhan.Czig.sKjes.Pa'i.Je.Szes.); kiedy si rodzimy, rwnoczenie rodzi si w nas mdro stanu buddy, co oznacza, e natura buddy jest wewntrz nas, bez przerwy; patrz opowie 3, przypis 18. 17. Wszystkie uczucia i postrzeenia wynikajce z kontaktu wiadomoci i przedmiotu. 18. Dosownie: poza pustymi sowami, wytworami intelektu (tyb.: sPros.Bral.). Wszystkie idee, takie jak monizm, dualizm, bycie lub niebycie, istnienie czy nieistnienie itd., wszystkie konceptualne pogldy s nonsensem dla owieconej osoby. 19. Nadi, prana i bindu (tyb.: rTsa.rLung.Thig.Le.); cieka formy w tantryzmie kadca nacisk zarwno na praktyk fizyczn, jak i na duchow, tworzenie odpowiednich warunkw dla urzeczywistnienia prawdy; tantryzm stosuje wiczenia oczyszczajce system nerwowy, oddechowy i wydalajcy. 20. Wzloty i upadki to rozedrgane emocje i pomieszane dziaania w codziennym yciu. 21. Dla tych, ktrzy nie osignli stanu doskonaego wzajemnego zawierania si lub nierozrniania, wszystkie pomieszane aspekty istnienia, wynikajce z dualistycznych pogldw, staj si gwnymi przeszkodami odcigajcymi od urzeczywistnienia ostatecznoci. Jogin, ktry urzeczywistnia nauki pustki, nigdy nie powinien dostrzega dobra i za w swej praktyce. 22. Baweniane odzienie (tyb.: Ras.Pa.); jogin bdcy w stanie wytwarza poprzez jog ciepo wewntrzne, noszcy jedynie baweniane, nazywany jest Rep (Ras.Pa.). 23. Dom ten jest, oczywicie, symboliczny, ale Milarepa naprawd zbudowa wiele domw dla Marpy, zanim zosta przez Marp zaakceptowany. 24. A Szie (tyb.: A.Szad.); wewntrzne ciepo produkowane w tantrycznej medytacji. 25. Siedem witych klejnotw to duchowe przymioty. 26. Tekst jest w tym miejscu niejasny; tumacz angielski sdzi, e chodzi tu o spontaniczney wypyw wydzielin . 27. Nieustajca uniata: wieczna pustka. 28. cieka jednoci (tyb.: Lam.Zung.'Dug.); fraza bardzo szeroko uywana w buddyzmie tybetaskim oznaczajca zrwnanie antytez, poczenie si przeciwstawnych mocy, usunicie rnicowania i tak dalej. 29. Opiekun budda ( tyb.: Ji.Dam.); wszyscy jogini tantryczni wybrali swego opiekuczego budd, na ktrym polegaj. Rozdzia 8 8 Milarepa i gob Pokon wszystkim guru. Aby wypeni przepowiedni [swego opiekuczego buddy], Milarepa uda si z Jolmo do Tybetu. Przyby do Gung Tang i zamieszka w jaskini, angaujc si w medytacj wielkiej wietlistoci. Pewnego dnia przyfrun do Mili gob przyozdobiony zotem. Ptak skin gwk, pokoni si i obszed Mil wiele razy, a potem odlecia w kierunku Nieskazitelnej Skay. Milarepa zrozumia, e to nieludzkie istoty przywitay go w taki sposb. Dlatego te pody za gobiem i wspi si na wzgrze, gdzie znalaz mnstwo biaego ryu. Ptak dzioba ry i odrobin przynis Milarepie, pokazujc w ten sposb, e jest tu mile widziany. Milarepa [zdziwiony i uszczliwiony] zacz piewa:

Och, mj askawy guru, Marpo Lotsao, Myl o Tobie caym sercem. Medytuj na Ciebie z najgbsz szczeroci. Modl si, abym by od Ciebie nieoddzielny. Mieszanie umysu z guru jest czym wspaniaym. Przejawienie jest esencj rzeczywistoci. Przez urzeczywistnienie niezrodzonej dharmakai, Wstpuj do bezwysikowej rzeczywistoci1. Obojtne mi s wysokie i niskie pogldy2. Jestem szczliwy i radosny w bezwysikowym stanie. Natur umysu jest pustka i wiato. Przez urzeczywistnienie tych obu, cz si z pierwotnym stanem bezwysikowoci. Jestem obojtny na dobre i ze dowiadczenia; Jestem szczliwy i radosny, majc bezwysikowy umys. Sze zmysw i ich przedmioty3 Rozpuszczaj si [w dharmadhatu]. Kiedy urzeczywistniam niernicowanie Przedmiotu i podmiotu, Stapiam z sob smutek i szczcie; Wchodz w pierwotny stan bezwysikowoci. Pozostaj niewzruszony wobec czynw dobrych i zych. Prawdziwie szczliwy jest bezwysikowy umys! Rzeczywista natura dharmakai Tosama jest z miriadami form. Miriady form to nirmanakaja buddy. Umys z takim zrozumieniem, Niezalenie od okolicznoci, Wolny jest w szczliwej krainie wyzwolenia! Nie tskni ju, by powrci do domu buddy! Peen radoci jest bezwysikowy umys! W tym czasie gob i jego siedmiu kamratw zbliyli si do Milarepy. Oddali mu pokon i okryli wiele razy, podobnie jak na pocztku uczyni to pierwszy ptak. Milarepa pomyla: Gobie te nie s ludzkimi istotami. Zapytam o to i zobacz, czy powiedz prawd. Zapyta zatem: Kim jestecie i dlaczego przybylicie tutaj? W tym momencie gobie przybray sw prawdziw form eskich deww. Ich przywdczyni rzeka: Jestemy czystymi mieszkankami nieba. Z powodu oddania dla Ciebie przybyymy tu, aby nauczy nas dharmy. Bagamy Ci, udziel nam poucze. W odpowiedzi Milarepa zapiewa: Och! Cudownie przeksztacone ciao mego guru! Prosz, obdarz mnie sw dobroci. Czarujce mieszkanki nieba, Pojawiycie si tu w formie gobi. Jeli wy, osiem piknych niebiaskich dziewczt, Pragniecie praktykowa bia dharm buddy, Zapamitajcie, prosz, znaczenie tej pieni.
1 2 3

Cho wiatowe szczcia i przyjemnoci Wydaj si rozkoszne i mie, Wszystkie wkrtce przemin. Cho zamone kobiety s dumne i rozmiowane W swej wyniosej powadze, Gdzie jest ich schronienie i osona? Przebywanie w penej dz sansarze Czasami jest przyjemne, lecz czciej Pene nieszczcia. Jeli bogato obdarowany i bardzo kochany syn Nie szanuje siebie i si nie rozwija, Jego ojca nie spotka nic, prcz zmartwienia. Jeli ucze popenia negatywnoci, Musi spa w sansar, Niezalenie od wielkoci swego guru. Niebiaskie panny, magiczne gobie! atwo pyta o dharm, lecz z trudem Przychodzi gboka w ni wiara. Pomylcie o nieuniknionym pechu, Ktry przynosz wiatowe uciechy. Bl i nieszczcia obecnego ycia Traktujcie jak przyjaci prowadzcych do nirwany. Sam ciesz si z napotkanych niepowodze. Moje przyjaciki, utrzymujcie to w umyle I tak postpujcie! Dewy umiechny si do Mili i powiedziay: Tak bdziemy postpoway. Wtedy pokoniy si i obeszy Milarep wiele razy. Potem Dzietsyn zapyta je: Dlaczego przybyycie tu jako gobice? Odpary: Jeste joginem bez najmniejszego przywizania czy dzy wiatowego ycia. Jedynie dla dobra bodhi i poytku wszystkich czujcych istot pozostajesz na odosobnieniu i medytujesz bez rozproszenia. Mogymy Ci dojrze naszymi niebiaskimi oczami i z wiar i szacunkiem przybyymy po dharm. Aeby [zatai nasz prawdziw form] przed pomieszanymi istotami, przeksztaciymy si w gobie. Bagamy Ci, szlachetny panie, aby w swej dobroci poszybowa z nami do nieba i naucza nas prawej dharmy. Ale Milarepa odpar: Tak dugo, jak dugo trwa ycie, pozostan w tym wiecie, aby przynosi poytek tutejszym istotom. Powinnycie wiedzie, e niebo dalekie jest od niezawodnoci; nie jest wieczne i nie mona si na nie zda. Odrodzenie w niebie nie jest koniecznie czym wspaniaym. Powinnicie mnie wysucha i postpowa wedug tych poucze: Kaniam si u stp Marpy z Lhotrak. Ojcze guru! Bagam, obdarz mnie sw dobroci i Urzeczywistnieniem. Osiem piknoci z krainy deww, Ofiarowao mi ry, cudowny owoc dhiany. Spoywajc go, dodaj si memu ciau I oywiam umys. Na znak wdzicznoci piewam T pie dharmy. Teraz nadstawcie uszu i suchajcie z uwag.

Cho dosigamy najwyszych niebios biaych dew4, Nie ma to trwaej wartoci czy znaczenia! Kochany i wzruszajcy jest niebiaski kwiat modoci, Lecz jakkolwiek co wydaje si mie, Na koniec przychodzi rozka. Cho niebiaska bogo wydaje si bardzo potna, Jest tylko mylcym miraem, Dezorientujc halucynacj. Tak naprawd jest ona gwna przyczyn Powrotu do cierpienia! Mylc o nieszczciach szeciu wiatw sansary, Nie mog powstrzyma mdoci i niechci! Zamierzajc praktykowa nauki buddy, Musicie przyj schronienie w trzech cennych Klejnotach i modli si do nich. Czujce istoty szeciu wiatw Traktujcie jak swych rodzicw. Obdarowujcie biednych i skadajcie ofiary guru! Dla poytku wszystkich, powicajcie zasug. Wci pamitajcie, e mier Moe nadej w kadej chwili. Utosamcie swe ciaa z ciaem buddy! Utosamcie swj gos z mantr buddy. Rozmylajcie nad pustk samopowstaej mdroci, I zawsze starajcie si by paniami swego umysu! Niebiaskie dewy powiedziay: W niewiadomych istotach, takich jak my, za umysem wci podaj klesie. Bagamy, obdarz nas naukami, abymy naprawiy ten bd, abymy miay na czym polega i co praktykowa. W odpowiedzi na ich prob Mila zapiewa: Pokon Czcigodnemu Marpie! Bagam, obdarz mnie bogosawiestwem Zwyciskiego antidotum. Czsto praktykujcie dharm, Oddane panny dewy, Wewntrzn koncentracj i kontemplacj. Wyrzeczenie si spraw zewntrznych to wasza ozdoba. Utrzymujcie w umysach lekarstwo wyzwolenia! Wyciszone i uwane, pozostawajcie pogodne. Wspaniaa jest rwno mowy i umysu! Wspaniae jest wyzbycie si wielu aktywnoci! Napotkawszy nieprzyjemne warunki Rozpraszajce wasz umys, Pilnujcie si i bdcie czujne; Napominajcie si:
4

Zblia si niebezpieczestwo gniewu. Gdy napotkacie wabice bogactwo, Pilnujcie si i bdcie czujne; Bdcie uwane: Niebezpieczestwo chciwoci zblia si. Gdy do waszych uszu dochodz bolesne, obraliwe sowa, Pilnujcie si i bdcie czujne; Przypominajcie sobie: Bolesne dwiki s tylko zudzeniami uszu. Kiedy przebywacie z przyjacimi, Pilnujcie si i ostrzegajcie: Nie pozwlmy, aby powstaa w nas zazdro. Kiedy zapamitujecie si w subie i ofiarach, Bdcie czujne i ostrzegajcie si: Strzemy si, by duma nie powstaa w naszych sercach. Pilnujcie si w kadej chwili. Zawsze zwyciajcie negatywne myli! Cokolwiek przyniesie wam dzie5, Rozwaajcie jego pust, nierzeczywist natur. Gdyby zebrao si tu nawet stu witych uczonych, Nie dodaliby niczego do mych sw. yjcie w szczciu i pomylnoci! Niech raduj si wasze serca! Oddajcie si praktyce dharmy! Niebiaskie panny byy bardzo szczliwe, zachwycone i zadowolone. Na powrt przybray posta gobi i pofruny do nieba. Milarepa ofiarowa ry i powdrowa do Zaktka Wadry na Szarej Skale. To bya opowie o niebiaskich pannach [w gobiej formie] i ich ofierze. Wszystkie opowiedziane historie byy o tym, jak Milarepa poskramia i nawraca demony. Przypisy Bezwysikowo (tyb.: rTsol.Med.), inaczej niedziaanie lub, nierozpraszanie si to technika medytacyjna mahamudry. Wysokie i niskie pogldy; poszczeglne szkoy buddyjskie rnie sklasyfikoway poszczeglne poziomy nauk. Na przykad szkoa jogaczary utrzymuje, e doktryna tylko umysu jest wysokim pogldem, a doktryna pustki szkoy rodkowej cieki (madhjamaka) jest pogldem niskim. Ta druga szkoa mwi za na odwrt. Sze zmysw i ich przedmioty (tyb.: Tshogs.Drug.); dosownie sze grup, na przykad oczy i formy to jedna grupa, uszy i dwiki druga i tak dalej. Niebo biaych deww; wedug buddyzmu, istnieje wiele rnych poziomw nieba, niektre foremne i inne bezforemne. Dewy z najwyszego nieba nie maj formy ani adnych potrzeb. Jednake buddyzm twierdzi, e nawet niebiaskie istoty s wci w sansarze. Dosownie: cztery rodzaje codziennych czynnoci (np. chodzenie, stanie, leenie). Cz druga Milarepa i jego ludzcy uczniowie Rozdzia 9

Zaktek Wadry na Szarej Skale Pokon wszystkim guru.

Kiedy Dzietsyn Milarepa przyby do Zaktka Wadry na Szarej Skale, zatrzyma si w jaskini zwanej Siodem i przebywa tam w penym natchnienia stanie umysu. W Gung Tang mieszka tantryczny jogin, ktry sysza nauki Dzietsyna i poczu do niego wielkie oddanie. [Kiedy przyby] do Milarepy, powiedzia: Szlachetny mistrzu, cho od dawana praktykuj medytacj, nie miaem adnych dowiadcze i nie zebraem zasugi. Prawdopodobnie dzieje si tak z powodu niewiedzy na temat waciwego sposobu praktykowania!. Mila odpar: W takim razie musisz koniecznie pozna wszystkie istotne wskazwki. Dlatego te Mila zapiewa dla niego pie O szeciu koniecznociach: Przejawienia umysu przewyszaj Miriady pykw kurzu W nieskoczonych promieniach soca; Jogin zna istot tych pojawie. Prawdziwa natura istot Nie powstaje z przyczyn i skutkw; Jogin zna dogbn prawd Dokadnie i bez wtpliwoci. Nawet gdy stawia czoo setce dzid, Jego wszystkowiedzcy pogld nie zatrzsie si; Jogin poskramia przywizania. Trudno powstrzyma pdzcy umys, Nawet gdy zamknie si go w elaznym pudle; Jogin wie, e wszystkie przejawienia s zudzeniem. Ucze zapyta Milarep: Dowiadczenia, o ktrych powiedziae, przychodz stopniowo czy naraz?. Mila odpar: Uczniowie o dobrej karmie osigaj owiecenie od razu; przecitni za osign je stopniowo. Opisz ci oznaki prawdziwego owiecenia oraz oznaki dowiadcze bdnie postrzeganych przez niektrych ludzi jako ostateczne urzeczywistnienie. Milarepa zapiewa wic kolejn pie, by objani rne dowiadczenia, prawdziwe i faszywe, pojawiajce si na czterech stopniach mahamudry1: Kaniam si do stp najwyszego guru. Lgnicie do realnoci umysu jest Przyczyn sansary; Urzeczywistnienie tego, e pozbawiona lgnicia I wietlista samowiadomo Jest niezrodzona i wieczna, Jest doskona oznak stopnia jednoupunktowienia. Jeli rozprawia si o jednoci, Ale wci medytuje na form; Gdy zrozumie si prawd o karmie, Ale wci popenia negatywnoci, To medytacja jest lepa! Rzeczy jako takie nie pojawiaj si Na prawdziwym stopniu jednoupunktowienia.

Urzeczywistniajc, e brak lgnicia i wietlisty umys, S ucielenieniem bogoci i przeksztacaj gr sw2, Widzimy natur swego umysu Jak wielk przestrze. Jest to oznaka spenienia stopnia Dalekiego od mentalnej aktywnoci. Cho rozprawia si o stopniu Dalekim od mentalnej aktywnoci, Wci oznajmia si to i owo; Pomimo opisywania tego, co jest Poza zasigiem sw, Wci buduje si wiee sw. Tkwi si w niewiedzy, A medytacja nie jest pozbawiona lgnicia. Na stopniu dalekim od mentalnej aktywnoci Niczego takiego nie ma. Nierozrnianie pojawie i pustki Jest dharmakaj, W ktrej sansara i nirwana s tym samym; To cakowite poczenie buddy i czujcych istot. S to oznaki stopnia jednego smaku, O ktrym mwio wielu. Ten, kto gosi, e wszystko jest jednym, Wci rozrnia; Na stopniu jednego smaku Nie ma takiej lepoty. Bdzca myl jest tylko esencj mdroci Wiecznej i wrodzonej. Przyczyna i skutek s tym samym. To jest urzeczywistnienie jednoci trzech cia buddy3; S to oznaki wypenienia stopnia Niemedytacji. Gdy kto rozprawia o niemedytacji, Jego umys jest wci w ruchu; Mwi o wietlistoci, Lecz naprawd jest lepy. Na stopniu niemedytacji Nie ma takich rzeczy! Ucze zapaka: Twe pouczenia s niezwyke! Aby pomc takim pomieszanym ludziom jak my, naucz nas praktyki szeciu paramit. Mila zapiewa w odpowiedzi: Skadam gboki pokon doskonaym nauczycielom. Majtek i bogactwo s jak rosa na trawie; Wiedzc o tym, chtnie si ich pozbd.

2 3

Wspaniale, gdy rodzi si zacna istota4; Wiedzc o tym, przestrzegaj nakazw, Jakby od tego zaleao twe ycie. Gniew jest przyczyn upadku w nisze wiaty; Wiedzc o tym, wyzbd si gniewu, Ryzykujc nawet ycie. Negatywnoci nie przynios poytku tobie ani innym; Staraj si czyni dobro. Niespokojny, tuajcy si umys nigdy nie dostrzega Prawdy o mahajanie; wicz zatem skupienie. Budda nie moe by odnaleziony przez poszukiwanie; Dlatego kontempluj wasny umys5. Dopki jesienne mgy nie wtopi si w niebo, Pracuj nad wiar i stanowczoci. Sowa te wzbudziy w sercu ucznia wielki podziw i dalsze oddanie do Dzietsyna. Powrci do domu, a po kilku dniach przyby wraz z wieloma innymi oddanymi Mili ludmi. Przynieli oni z sob wiele darw. Wszyscy znali histori ycia Dzietsyna i ywili do niego wielkie oddanie. Przybyli, aby usysze o dharmie. Zapytywali Milarep, jak mu si udao przej przez trudy okresu prbnego6 i praktykowa ascez. Prosili, aby ponownie opisa drog, dziki ktrej osign owiecenie. Milarepa odpowiedzia pieni O szeciu postanowieniach: Kiedy mija zainteresowanie tym wiatem, Umacnia si tsknota za dharm. Trudno jest si wyrzec wasnego domu. Jedynie przez opuszczenie rodzinnych stron Uodparniamy si na gniew. Trudno zwyciy palce pragnienia czce nas z rodzin i bliskimi przyjacimi; Ugasi si je na pewno dziki Zerwaniu wizw. Wci nie czujemy si dostatecznie bogaci; By by zadowolonym, przywdziej skromne szaty z baweny. Wtedy zwycia si podanie i pragnienia. Trudno unika wiatowych uciech; Dziki lgniciu do pokory, Ujarzmia si tsknot za prniactwem. Trudno zwyciy dum i egoizm; Dlatego, jak zwierzta, yjcie w grach! Drodzy, oddani przyjaciele! Takie jest prawdziwe zrozumienie
4 5 6

Majce swe rdo w wytrwaoci. Chc, bycie praktykowali czyny, Ktre s istotne7; Gromadcie zasug8! Dharmakaja, jak przestrze, przenika Wszystkie czujce istoty, Wci jednak [karmiczna] lepota Sprowadza je do sansary. atwo zauway dharmakaj, Lecz trudno j urzeczywistni. Dlatego wci jestecie osaczeni przez pi trucizn9. Jeli urzeczywistni si [uniat], Organy i zmysy10 staj si wolne i nie lgn; Na zawsze wtapiamy si w trikaj. Takie jest przewiadczenie o urzeczywistnieniu. Gwne i pniejsze samadhi11 S poziomami dla pocztkujcych. W ujarzmionym umyle s jednym. W jodze niebdzenia12, Sze nie powizanych zmysw czasem si budzi, Jednak ja wci trwam w nierozdzielnoci trzech cia. Bez przywizania, dziarsko id naprzd; Wolny od lgnicia, osigam Speniajce si zasugi13. Czek mdry wie, jak praktykowa Podobn przestrzeni medytacj. W tym, co czyni za dnia, Nie ma adnego przywizania. Z wyzwolonym duchem, Nie pragnie ni bogactwa, ni piknoci. Pojawienia s jak mga; Cho przysiga si wyzwoli wszystkie Czujce istoty, Winno si wiedzie, e zjawiska S jak odbicie ksiyca na wodzie. Jeli zrozumiemy, e ludzkie ciao Jest tylko magiczn sztuczk, Uwolnimy si ze wszystkich wizw. Jak niewinny lotos wyrastajcy z bota, Osigniemy spenienie praktyki. Umys jest wszechobecny, jak przestrze;
7 8 9 10 11 12 13

Owietla wszystkie zjawiska jako dharmakaj; Wszystko wie i wszystko rozjania. Widz go tak dokadnie, jak kryszta na mej doni! Nic nie przychodzi na pocztku; W rodku nic nie zostaje; Na kocu nic nie odchodzi. Umys nie powstaje i nie ginie! Trwa si w rwnoci przeszoci, Teraniejszoci i przyszoci. Wieczny umys przejrzysty jest jak niebo. Biae i czerwone chmury14 stapiaj si z sob; aden lad czterech elementw15 nie moe by znaleziony. Wszechobecny umys przypomina przestrze; Nigdy nie odcza si od niezrodzonego krlestwa, Odcina drog do trzech wiatw sansary. Oto spenienie owiecenia. Jogin, ktry to urzeczywistni, Gdy opuszcza swe martwe ciao I wchodzi w bardo16, Moe wypeni sw zasug. Dziki zrozumieniu doniosych poucze, Mona sprawi, e pocz si umys matki i syna17; Jeli to si nie uda, Dziki naukom o rwnoczesnych narodzinach, W bardo mona przeksztaci iluzoryczn form W czyst form bogostanu! Czy wiedzc, e nawet sambhogakaja Jest jak cie, nieprawdziwa, Mona pj w niewaciwym kierunku? Nieomylnie jest to moje, Jogina, przewiadczenie o bardo! Ludzie z Gung Tang utwierdzili si w wierze i od tej pory czsto przynosili Milarepie ofiary. Pewnego dnia, skoro wit, Milarepa, przebywajc w stanie wietlistoci dojrza stojc przed nim wadradakini. Przepowiedziaa: Milarepo! Bdziesz mia wielu ludzkich urzeczywistnionych uczniw: jednego podobnego socu, jednego podobnego ksiycowi, dwudziestu trzech podobnych gwiazdom i dwudziestu piciu pozostaych; setk owieconych istot, ktre nigdy si nie cofn; stu omiu wielkich mw, ktrzy osign prawdziwe urzeczywistnienie cieki18 i tysic joginw i joginek, ktrzy wstpi na ciek. Ci, ktrzy razem z Tob maj oddanie dla dharmy, na zawsze opuszcz nisze cieki sansary; bd niepoliczalni. W grnej czci Gung Tang jest czowiek, ktry bdzie Twym podobnym ksiycowi uczniem. Udaj si tam dla jego dobra. Tak wic Mila postanowi uda si do grnego Gung Tang. To bya pierwsza z opowieci Zaktka Wadry na Szarej Skale19.
14 15 16 17 18 19

Przypisy Cztery stopnie mahamudry, to: jednoupunktowienie (tyb.: rTse.gCzig.), wolno od mentalnej aktywnoci (tyb.: sProd.Bral.), jeden smak (tyb.: Ro.gCzig.), niemedytacja (tyb.: sGom.Med.). Na pierwszym poziomie medytujcy dowiadcza stanu wyciszenia, jednake wci nie wyzby si dualizmu i nie urzeczywistni niezrodzonej pustki umysu. Na drugim poziomie medytujcy jasno widzi pierwotny stan umysu. Dziki bezporedniemu dowiadczeniu esencji umysu, uwalnia si raz na zawsze od pogldw takich, jak jeden i wiele, dobre i ze, tak i nie, skoczone i nieskoczone i tak dalej. Poziom ten uwaany jest przez uczonych tybetaskich za prawdziwe urzeczywistnienie. Na trzecim poziomie medytujcy jest cakowicie wolny od przeszkd. Dlatego te stan ten nazywany jest poziomem jednego smaku (stan cakowitej peni lub stan rwnoci sansary i nirwany). Jednake dowiadczenie to nie powinno by w adnym wypadku uwaane za urzeczywistnienie jakiejkolwiek formy monizmu bdnego pogldu, ktry zosta obalony przez wielu buddyjskich nauczycieli, szczeglnie przez szko madhiamaki; (patrz Opowie 18, przypis 9). Na czwartym poziomie medytujcy osiga stan ostatecznoci. Nie ma ju nic, czego miaby szuka lub czego uczy; osign stan buddy. Poziomy te opisuj cakowity proces, przez jaki buddyjski jogin dochodzi do owiecenia. Gra sw; wszystkie pojcia i idee, ktre musz by opisane sowami i symbolami s z punktu widzenia owieconej istoty czcz gadanin. Pojciowanie i werbalizacja s tu traktowane na rwni z dziecic paplanin, nonsensem. Urzeczywistnienie tego uwaane jest za ostateczne urzeczywistnienie. Trzy ciaa (skt.: trikaja) lub trzy ciaa buddy: dharmakaja, sambhogakaja i nirmanakaja. Ludzkie ciao uwaane jest za cenne naczynie, bez ktrego duchowy postp nie byby moliwy. 5. Zdanie to jest szczeglnie wane, gdy wyraa esencj nauk mahamudry. Oglnie mwic, w buddyzmie naucza si, jak poszukiwa owiecenia i je osign, podczas gdy w mahamudrze guru pokazuje uczniowi, e jego to jego umys jest budd. Dlatego poszukiwanie czegokolwiek, nawet stanu buddy, jest z punktu widzenia tych nauk jedynie strat czasu. 6. Odnosi si do prb, jakie przygotowa Milarepie jego guru, Marpa, zanim udzieli mu inicjacji (patrz biografia Milarepy). 7. Znaczce uczynki; pozytywne czyny prowadzce do owiecenia. 8.Zgromadzona zasuga; ten zwrot czsto uywany jest przez buddystw dla oznaczenia wszystkich pozytywnych dziaa (patrz Opowie 4, przypis 22 oraz Opowie 7, przypis 11). Pi trucizn: pi klesi, ktre s podstawow przyczyn nieszcz sansary. S to: podanie, nienawi, gupota, duma i zazdro. Dosownie sze grup; oglny zwrot oznaczajcy sze zewntrznych obiektw, sze organw i sze zmysw. Gwne samadhi i pniejsze samadhi (tyb.: mam.bSzag. [i] rDes.Tob.): moe by tumaczone jako waciwy stan medytacji i stan po medytacji. Joga niebdzenia stan skupienia, w ktrym umys jest stabilny i nie porusza si. Jeli jogin umie si wyzwoli od lgnicia, zdobdzie wszystkie magiczne moce, ktre pozwol mu wypenia yczenia czujcych istot. Czerwone i biae oznacza dwie esencje w ludzkim ciele. Tekst jest tu niezrozumiay, a jego znaczenie niejasne. Stan bardo lub stan pomidzy mierci i ponownymi narodzinami jest stanem krytycznym, w ktrym mona albo osign wyzwolenie, albo cofn si do egzystencji sansarycznej (patrz Opowie 3, przypis 4). Umys matki i syna; umys matki lub bardziej precyzyjnie, wiato matki (tyb.: Ma'i.'od.Zer.) i wiato syna; natura umysu i urzeczywistnienie zdobyte na ciece. Cakowite urzeczywistnienie cieki to pierwszy stopie urzeczywistnienia (patrz przypis 1). Jest to dosowne tumaczenie z oryginau; dalsze opowieci widocznie zaginy.

Rozdzia 10 10 Milarepa pierwszy raz spotyka Reczungp Pokon wszystkim guru. Jak to przewidzia [Marpa], Milarepa uda si w grne partie Gung Tang. Kiedy dotar do tamtejszego zamku zobaczy wielu ludzi budujcych dom i poprosi ich o jedzenie. Odparli: Widzisz, e jestemy zajci i nie mamy czasu na takie rzeczy. Wyglda na to, e ty masz mnstwo wolnego czasu, wic moe przyczysz si do nas?. Mila odpowiedzia: Tak, mam duo wolnego czasu, ale zasuyem sobie na to dziki skonstruowaniu swego domu wedug wasnych planw. Nawet jeli niczym mnie nie poczstujecie, nigdy nie bd pracowa przy wiatowych budowlach, bo si ich wyrzekem. Pewien czowiek zainteresowa si: W jaki sposb wybudowae swj dom i dlaczego tak stanowczo odrzucasz nasz prac?. Mila zapiewa w odpowiedzi: Wiara jest stabilnym fundamentem mego domu, Wytrwao to jego wysokie ciany, Medytacja wytwarza wielkie cegy, A mdro jest kamieniem wgielnym. Majc te cztery, buduj swj zamek; Bdzie on trwa tak dugo, jak wieczna jest prawda! Zudne s wasze wiatowe mieszkania. To zwyke wizienia dla demonw, Dlatego wanie dawno je porzuciem. Robotnik powiedzia: Bardzo pouczajce jest to, co zapiewae. Prosz, powiedz nam rwnie, czy kiedy w swoim yciu miae, podobnie, jak my, gospodarstwo, majtek, rodzin, przyjaci, ony czy dzieci? Dla nas wszystko to ma wiksz warto ni dla ciebie. Powiedz, dlaczego to, co ty masz, ma wiksz warto, ni nasze dobra? Czemu nasz sposb ycia nie ma dla ciebie adnego znaczenia?. Milarepa odpowiedzia: wiadomo alaja1 jest yzn gleb, Wewntrzne nauki zasiewanym nasieniem, Postp w medytacji jest kiekiem, A trzy ciaa buddy stanowi zbir. Oto cztery etapy niebiaskiej gospodarki. wiatowa praca na roli jest zudna i faszywa, Jest zwyk niewolnicza prac godujcych; Odrzucam j bez wahania! Wspaniay magazyn uniaty, Ponadnaturalne klejnoty2, Pomoc i dziaanie dziesiciu pozytywnych czynw, I wielkie szczcie nieodchodzenia3 Te cztery klejnoty s trwaym dziedzictwem nieba. Wasze wiatowe klejnoty i dobra s zudne i faszywe; To oszukacze sztuczki wyprowadzajce na manowce. Bez wahania odrzucam je. Ojciec i matka budda s moimi rodzicami, Nieskazitelna dharma jest moj twarz,
1 2 3

Zgromadzeni w sandze mymi kuzynami i bratankami, A stranicy dharmy s mymi przyjacimi. Te cztery s mymi niebiaskimi druhami. Wasi wiatowi przyjaciele s zudni i faszywi; Bez wahania odrzucam efemeryczne znajomoci! Bogie przejcie4 jest jak mj ojciec, Boga wietlisto dobrze wykonanej Pracy jest [m podstaw], Jedno jest m lnic, gadk skr, Dowiadczenie i urzeczywistnienie5 s Mym chlubnym odzieniem. Te cztery s niebiaskimi wiernymi maonkami. Zudni i faszywi s wasi wiatowi kamraci, S jedynie tymczasowym towarzystwem, Skorym do ktni; Bez wahania wszystkich ich porzucam. wiadomo umysu jest mym Nowonarodzonym dzieckiem, Dowiadczenie i medytacja s mym niemowlciem, Zrozumienie i urzeczywistnienie s mym pacholciem, A modzie utrzymujca doktryn to moi Modzi przyjaciele. Te cztery to moi wierni, niebiascy synowie. Wasze ziemskie potomstwo jest zudne i faszywe; Pozbywam si go bez wahania. Szczerze sobie ycz, abymy ja i wy, Mieszkacy Gung Tang, Przez karmiczny zwizek nawizany w tej rozmowie, Spotkali si ponownie w czystej krainie Orgien6. Mieszkacy, wzmocniwszy sw wiar, oddali pokon i zoyli Milarepie ofiary. Potem wszyscy stali si jego oddanymi uczniami. Potem Milarepa wspi si na Kozi Gr, gdzie znalaz Jedwabn Jaskini. Na Koziej Grze przebywa modzieniec, ktry bdc jeszcze oseskiem straci ojca. By przystojnym, inteligentnym chopcem, ktrego wychowywali matka z wujem. Mia doskona pami i potrafi recytowa wiele wspaniaych opowieci i modlitw z buddyjskich sutr, dlatego otrzymywa od ludzi wiele podarunkw7. Pewnego dnia, pdzc stado wow po wyszych partiach doliny, przybliy si do jaskini, w ktrej medytowa Milarepa. Usyszawszy piew, zszed z osa, pozostawi stado i zbliy si do jaskini. Kiedy zobaczy Milarep, dowiadczy stanu samadhi i przez moment sta, zatopiony w ekstazie. (Potem zosta synem serca Milarepy osawionym Reczungiem Dorde Dragp). Tak wic przebudzio si i wzroso w nim wielkie oddanie do Dzietsyna. Ofiarowa mu wszystkie podarki, ktre dosta za swe usugi i pozosta, by uczy si dharmy, cakowicie zapominajc o swej matce i wuju. Matka i wuj zastanawiali si: Co si stao? [Gdzie on jest?] Czy ludzie przestali mu paci? Peni obaw zaczli wypytywa ludzi, czy zapacili Reczungpie. Wszyscy mwili, e tak. Wuj i matka dowiedzieli si wreszcie, e wszystkie podarunki, jakie otrzyma chopiec, zostay ofiarowane Milarepie. Wszelkimi sposobami chcieli odcign Reczungp od nauki, ale bez skutku. Modzieniec zosta z Milarep i pobiera od niego nauki dharmy. Niedugo zacz mie dowiadczenia i

4 5 6 7

urzeczywistnienie medytacji. Dziki opanowaniu jogi wewntrznego ciepa, mg nosi po prostu kawaek bawenianej tkaniny i dlatego nadano mu imi Reczungpy8. Tymczasem matka i wujek Reczungpy wpadli w wielki gniew. Wysali mu dzban, nad ktrym wisiaa kltwa9 i Reczungpa zachorowa na trd10. Ufajc, e nic mu si nie stanie, pozosta na cisym odosobnieniu medytacyjnym. Pewnego dnia przybyo piciu joginw hinduskich, ktrym Reczungpa ofiarowa troch praonego jczmienia, przysanego mu przez matk i wuja. Podczas posiku hindusi wykrzyknli: Jaka miertelna choroba! Jaka miertelna choroba!; wiedzieli, e Reczungpa by zaraony trdem. Reczung zapyta o lekarstwo. Jeden z joginw odpar: Faktycznie, spotkao Ci nieszczcie, bardzo mi Ciebie al. Mj guru, zwany ala Tsandra moe Ci przyjmie. Poniewa nie ma on w planach podry do Tybetu, to Ty musisz uda si do Indii. Reczungpa poprosi Dzietsyna o zgod na wyjazd. Milarepa nie mia obiekcji, a na poegnanie zapiewa: Bagam swego guru, ktremu jestem niezmiernie wdziczny, Bagam Ci, ochraniaj i bogosaw Reczungp. Synu, wyrzeknij si wiata, Ciko pracuj dla dharmy. Do guru, opiekuczego buddy11 i do trzech klejnotw Mdl si ze szczerym sercem; nie tylko sowami. Utrzymuj w umyle to wszystko podczas podry do Indii. Przez spoywanie wytrwaoci w samadhi, Przez noszenie szaty a tung12, I przez dosiadanie konia magicznego umysu prany13, Tak, mj synu, winiene podrowa do Indii. Zawsze utrzymuj czysty umys. Zawsze pamitaj o srebrzystym lustrze lubowa tantrycznych; Przestrzegaj ich bez wysiku. Utrzymuj w umyle to wszystko podczas podry do Indii. Gdy podaj za Tob i api Ci bandyci, Przypomnij sobie, jak bezuytecznych jest Osiem wiatowych da14. Ukrywaj swe moce i zasug. Podruj do Indii skromnie i pogodnie. Mj synu, zosta uzdrowiony i yj jak najduej! Po tym Milarepa pogry si w dalszej medytacji w jaskini. Reczungpa zaklei waz jaskini glin i wyruszy z joginami do Indii. [Przybywszy tam] spotka Lam ala Tsandr, ktry [przyj go i przekaza] wszystkie nauki Gniewnego Dzierawcy Piorunw z Orlimi Skrzydami15. Praktykujc t medytacj przez jaki czas, Reczungpa cakowicie ozdrowia. Kiedy powrci do Tybetu i dotar do Szczliwej Doliny, zapyta mieszkaca tego miejsca o miejsce pobytu Dzietsyna, ktry odpar: Kiedy syszaem o joginie o imieniu Mila, lecz od dawna o nim nie sycha. Syszc to, Reczungpa bardzo si zaniepokoi. Pomyla: Moe mj guru nie yje? i z wielkim lkiem w sercu poszed do Jedwabnej Jaskini. Zobaczy, e gliniana ciana, ktr wybudowa w przejciu bya nienaruszona. Zastanawiajc si, czy znajdzie za ni martwego Dzietsyna, zburzy j i
8 10 11 12 13 14 15

wszed do rodka. Widzc Milarep wyprostowanego w pozycji medytacyjnej, odetchn z ulg i ogarno go wielkie szczcie. Spyta Dzietsyna o samopoczucie, a ten zapiewa mu w odpowiedzi: Kaniam si do stp czcigodnego Marpy. Jestem szczliwy, bo opuciem swych ziomkw. Jestem szczliwy, bo pozbyem si tsknoty za krajem. Od kiedy lekcewa to miejsce, jestem szczliwy. Poniewa nie obnosz si ze swym duchownym stanem, Jestem szczliwy. Poniewa nie lgn do domu i rodziny, jestem szczliwy. Niczego nie potrzebuj i dlatego jestem szczliwy. Poniewa posiadam wspaniay skarb dharmy, Jestem szczliwy. Poniewa nie zamartwiam si o swj majtek, Jestem szczliwy. Poniewa nie boj si niczego straci, Jestem szczliwy. Poniewa nie boj si wyczerpania, jestem szczliwy. Cakowicie urzeczywistniem esencj umysu I jestem szczliwy. Poniewa nie zmuszam si do dogadzania swym Dobroczycom, jestem szczliwy. Nie wysilam si i nie nu, Dlatego jestem szczliwy. Poniewa do niczego si nie przygotowuj, Jestem szczliwy. Poniewa stosuj si do nauk dharmy, Jestem szczliwy. Nie pragn podry i jestem szczliwy. Poniewa myl o mierci nie jest mi straszna, Jestem szczliwy. Zoczycy i zodzieje nigdy mnie nie krzywdz, Dlatego zawsze jestem szczliwy! Mam najlepsze warunki do praktyki dharmy I jestem szczliwy. Poskromiem negatywnoci i czuj si szczliwy. Krocz ciek dharmy i jestem szczliwy. Wziem rozwd z nienawici i krzywd I jestem szczliwy. Pozbyem si dumy i zazdroci; Jestem szczliwy. Zrozumiaem niewaciwo omiu wiatowych porusze34 I jestem szczliwy; Pogrony w spokoju i nieporuszeniu, jestem szczliwy. Uywajc umysu do obserwacji umysu, jestem szczliwy. Bez nadziei lub strachu, jestem szczliwy. W sferze wietlistoci bez lgnicia Jestem szczliwy. Przebywam w rwnowadze naturalnego stanu I jestem szczliwy. Pozwalajc szeciu grupom wiadomoci powrci Do pierwotnego stanu, Jestem szczliwy. Pi wietlistych bram zmysw napawa mnie szczciem.
34

Szczciem jest zatrzymanie rozbieganego umysu. Tak wiele rzeczy sprawia, e jestem szczliwy! piewam pie o radoci, Pie o wdzicznoci dla guru i trzech klejnotw. Wicej szczcia mi nie potrzeba! Dziki dobroci buddw i nauczycieli, Jedzenia i odzienia dostarczaj mi moi dobroczycy, Nie czynic negatywnoci, umr w szczciu; Czynic dobro, yj w radoci. Raduj si jog; naprawd jestem szczliwy. A co z Tob Reczungpo? Czy speniy si Twe yczenia? Reczungpa odpar: Znw jestem zdrowy. Osignem swj cel. Od dzisiaj pragn pozosta w samotnoci, blisko Ciebie. Prosz, bd tak dobry i udziel mi dalszych wewntrznych nauk. Wtedy Milarepa przekaza Reczungowi dodatkowe instrukcje i pozosta z nim w Jedwabnej Jaskini. Dziki cigej praktyce, Reczungpa osign doskonae dowiadczenia i urzeczywistnienie. To bya opowie o Milarepie spotykajcym swego syna serca, Reczungp, w Jedwabnej Jaskini. Przypisy 1. Alaja znaczy magazyn lub zbiornik. Gwnym zadaniem tej wiadomoci jest przechowywanie nasion mentalnych dowiadcze. Bez niej pami i nauka stayby si niemoliwe. wiadomo alaja zwana jest rwnie wiadomoci pierwotn lub wiadomoci magazynujc nasiona. Pod niektrymi wzgldami jest ona podobna do tzw. gromadzcej wiadomoci Junga. 2. Ponadnaturalne klejnoty; zwrot symboliczny, ktry wskazuje na przymioty buddy. 3. Nieodchodzenie (tyb.: Zag.Med.) oznacza brak potrzeb, brak splamie. Bogie przejcie: to boga manifestacja lub stawanie si. Gdy przechodzi si na wyszy poziom wiadomoci, kontakt z innymi pojawieniami staje si bogi. Patrz Opowie 7, przypisy 9 i 12. Orgien (tyb.: 'o.rGjan.); nazwa czystej krainy Padmasambawy. Tybetaczycy s bardzo hojni w ofiarach dla lamw i recytujcych sutry buddy. Reczungpa najwaniejszy i najbliszy ucze Milarepy, ktry usugiwa mu i z nim mieszka przez wiksz cz ycia. Dlatego, e by modszy, nazwano go Reczungp, czyli maym Rep. Naczynie naznaczone potwornym przeklestwem. Dosownie: choroba pana ziemi lub choroba smoka; Tybetaczycy wierz, e trd jest chorob powodowan przez przewrotnego, metaforycznego smoka. Jidam (tyb.: Ji.Dam.); patrz Opowie 7, przypis 29. A Tung (tyb.: A.Thung.) maa nasienna sylaba a, ktra jest wizualizowana w centrum ppka w praktyce jogi ciepa; patrz Sze jog Naropy w ksice W.Y. Evanz-Wentz Joga tybetaska i tajemne doktryny i ksika Garma C.C. Czanga Nauki o jodze tybetaskiej. Umys pradni; patrz Opowie 3, przypis 2. Osiem wiatowych porusze lub pragnie; patrz Opowie 1, przypis 13. Gniewny Dzierawca Piorunu z Orlimi Skrzydami (tyb.: Phjag.rDor.gTum.Po. Khjun.gCzog.Czan.) Patrz przypis 14. Rozdzia 11 11 Nauka o Rzadkiej moliwoci praktykowania dharmy Pokon wszystkim guru. Z Jedwabnej Jaskini Dzietsyn Milarepa uda si do Jaskini wiata w Runpu i pozosta tam przez jaki czas. Pewnego razu przybyli do niego z wizyt modzi mczyni z jego rodzinnych stron. Powiedzieli: W przeszoci, mszczc si, zniszczye swych wrogw, a teraz w tak niezwyky sposb praktykujesz dharm. To naprawd co niesamowitego! Kiedy jestemy blisko Ciebie, nie moemy

oprze si uczuciu oddania dla religii; ale gdy powrcimy do domw znw zaprztn nas przyziemne sprawy. Jak moemy to zmieni?. Milarepa odpowiedzia: Jeli kto jest naprawd zdecydowany, by wyzwoli si z cierpie sansary takich jak narodziny, staro, choroby, mier i inne jego umys bdzie cay czas spokojny i nie bdzie si trudzi. W przeciwnym razie powinien pamita, e cierpienia w przyszym yciu mog by potniejsze i dusze ni w tym yciu; noszone brzemi moe by cisze. Dlatego istotne jest, by podj kroki przygotowujce do nastpnego ycia. Prosz nadstawcie uszu; zapiewam wam pie: My czujce istoty, poruszajce si w wiecie, Spadamy w d z pyncym strumieniem Czterech cierpie1. Porwnajmy z tym jeszcze cisze Bezustanne przysze odrodzenia w sansarze. Dlaczego wic nie przygotujemy odzi do przeprawy? Ludzkie ycie jest straszniejsze I wymaga wikszych stara Ni wszystkie przeraajce demony, duchy i Jama. Trzeba przygotowa sobie wic przewodnika. Nawet silne pragnienia chciwo, nienawi i gupota Nie s tak przeraajce, jak nasza przyszo; Trzeba wic przygotowa dla siebie antidotum. Wielkie jest krlestwo trzech wiatw sansary, Ale potniejsza jest droga niekoczcych si Narodzin i mierci, Byoby lepiej, bycie praktykowali dharm, Jeli nie macie pewnoci co do siebie. Modziecy odrzekli: Twoje pouczenia s niezwykle pomocne. Bdziemy praktykowa z Tob dharm. Jednake karanie siebie przez praktyk skrajnej ascezy nie ma sensu, dlatego bagamy Ci, dla dobra swych darczycw i uczniw, prosz przyjmij w podarunku niewielkie dobra. Poza tym chyba niedokadnie rozumiemy sens sw Twej pieni. Prosimy, objanij j dokadniej. W odpowiedzi Milarepa zapiewa: Oparcie si na dowiadczonym guru Jest przewodnikiem po sansarze i nirwanie; Szczera hojno zapewnia podr. Tak jak wschodzcy ksiyc jasno owieca ciemnoci, Prawdziwe medytacyjne dowiadczenia [owietlaj umys]. Oto towarzystwo, ktrego naley szuka. Oddanie nagromadzonych dbr na cele dharmy Przygotowuje d do przepynicia rzek sansary. Utrzymywanie pogldu bez sekciarskiej bigoterii, Pozwala na niezaburzon medytacj. Jeli dziaanie wspbrzmi z naukami buddy, luby s czyste, a guru zadowolony. Nagrod jest mier bez alu. Przyjaciele, dobrodzieje i uczniowie Nic nie znacz dla mnie, jogina; S oni potrzebni jedynie wiatowym istotom.
1

Popularno, splendor i honor Nic nie znacz dla mnie, jogina. Potrzebuj ich szukajcy spenienia omiu pragnie. Wasno, dobra i ycie towarzyskie Nic nie znacz dla mnie, jogina. Potrzebuj ich szukajcy sawy. Higiena, mycie i sanitariaty Nic nie znacz dla mnie, jogina. Nigdy ich nie potrzebuj. Wam, modym, s niezbdne. Tych dwanacie spraw mnie nie dotyczy. [Dobrze wiem], e nie kady Moe tak praktykowa; Ale wy, zebrani tu modziecy, Pamitajcie przechwaki tego starca! Jeli pragniecie w yciu szczcia, Praktykujcie dharm. Wyrzeknijcie si rozproszenia i pozostacie w samotnoci. Wytrwale przebywajcie w pustelni. Tsknota za stanem buddy i wasz hart zaczn rosn; Pokonacie cztery demony. Pord nich by uzdolniony, bardzo mdry, wytrway i wspczujcy mody czowiek. Rzek do Milarepy: Mj guru, wycznie z powodu przywizania do spraw tego ycia, troska o nasz los w przyszych ywotach zostaa zaniedbana. Prosz, przyjmij nas, jako Twe sugi. Wyrzekniemy si tego ycia i oddamy przygotowaniom do przyszych ywotw. Bd tak askaw i daj nam dalsze pouczenia. Ludzkie ciao, wolne i odpowiednie jest cenne jak klejnot odpar Milarepa a szansa na praktyk dharmy jest podobnie rzadka. Odnalezienie powanego buddysty jest sto razy trudniejsze! Biorc pod uwag trudnoci napotkania odpowiedniego guru i sprzyjajcych warunkw do praktyki, powinnicie uwaa siebie za majcych niezwyke szczcie ludzi, bo spotkalicie je wszystkie. Dlatego [nie zmarnujcie ich], ale praktykujcie dharm. I Milarepa zapiewa: Ucieczka od omiu uzalenie2 jest trudna, Jest jak zdobycie ludzkiego ciaa, wolnego i odpowiedniego. Zrozumienie nieszcz sansary I poszukiwanie nirwany to trudne rzeczy! Tylko jeden z setki poszukiwaczy trudnego do Odnalezienia bodhi Znajdzie czyste i sprzyjajce warunki! Ciko jest si wyrzec przyjemnoci tego wiata, Tak jak trudno jest odpowiednio spoytkowa Podobne do klejnotu ludzkie ciao. Niewielka jest szansa na spotkanie wspczujcego guru Ktry zna tradycyjne i stosowne3 wewntrzne nauki.

2 3

Szczery i oddany ucze, Ktry umie praktykowa dharm, jest bardzo rzadki. Znalezienie wityni, w ktrej nie panuje strach I zamieszanie, jest bardzo trudne. Znalezienie sympatycznego towarzystwa, ktrego pogld praktyka i szkoa zgadzaj si z naszymi, jest rzadkie. Otrzymanie ciaa bez chorb i blu, Zdolnego do przetrwania trudnej praktyki, jest trudne! Nawet gdy zgromadzicie wszystkie te warunki, Wci trudno jest si skoncentrowa na medytacji! Oto dziewi trudnych warunkw; Jakkolwiek s one cikie i wymagajce, Dziki powiceniu i praktyce mona je osign. Syszc te nauki, mody czowiek rozwin do Dzietsyna wielkie oddanie. Suy odtd Milarepie, ktry z kolei udzieli mu inicjacji i poucze. Potem modzieniec ten sta si bardzo zaawansowanym joginem i osign urzeczywistnienie. Znany by jako przybrany syn i ucze Mili, Tsapu Repa. To bya opowie o Tsapu Repie spotykajcego Milarep w Jaskini Wielkiego wiata. Przypisy Cztery cierpienia: cierpienie narodzin, starzenia si, chorb i mierci. Osiem uzalenie (tyb.: Mi.Khom.brGjad.) to osiem typw odrodze, w ktrych trudno jest spotka i praktykowa dharm: w piekach, jako godny duch lub jako zwierz; na Uttarakuru (legendarny Pnocny Kontynent, gdzie wszystko jest przyjemne), w niebach (gdzie ycie jest dugie i bez kopotw), jako guchy, lepy i niedorozwinity, jako kto ywicy bdne pogldy i w przechodnim okresie pomidzy jednym budd, a jego nastpc. Odpowiedni guru powinien nie tylko umie dawa tradycyjne nauki dharmy, ale te odpowiednie i stosowne nauki dla indywidualnych uczniw. Dosownie, werset ten powinien by tumaczony jako: Ktry zna zasadnicze nauki sutr i o wspzalenoci (tyb.: Lung.[i]Rig.Pa.). Rozdzia 12 12 O pastuchu poszukujcym umysu Pokon wszystkim guru. Pewnego dnia Mila zszed na d z Jaskini Wielkiego wiata do Szczliwej Wioski Mang Jul, by zdoby poywienie i jamun. Widzc skupisko ludzi, przemwi do nich: Moi dobrodzieje, dajcie mi tego ranka troch jedzenia. Ludzie zapytali go: Czy to ty jeste tym joginem, o ktrym tak wiele si teraz mwi i ktry poprzednio przebywa w Ragmie?. Odpowiedzia: Tak, to ja. W tym momencie obudzi si w ludziach wielki szacunek i zawoali: Oto nadchodzi wspaniay jogin! Wrd ludzi bya para bezdzietnych maonkw. Zaprosili Mil do swego domu, ugocili go i powiedzieli: Drogi lamo, gdzie jest Twj dom i rodzina?. Milarepa odpar: Jestem biednym ebrakiem, ktry wypar si rodziny i rodzinnej ziemi i zosta przez nich te porzucony. Maonkowie zawoali: W takim razie przyjmiemy Ciebie jako czonka naszej rodziny! Mamy pas dobrej ziemi, ktr moemy Ci podarowa, moesz oeni si z pikn kobiet i wkrtce zdobdziesz rodzin. Milarepa odpar: Nie mam takich potrzeb i powiem wam, dlaczego: Dom i ziemia z pocztku wydaj si przyjemne; Ale s jak zgrzyt wypeniajcy ciao, mow i umys!

Jake znojne staje si oranie i kopanie! Gdy posiane ziarno nigdy nie wschodzi, Na prno idzie nasz trud! Na koniec ziemia staje si nieszczciem: Opuszczona i zaniedbana Jest tylko miejscem godnych duchw! Kiedy pomyl o magazynie Przechowujcym negatywne dziaania, Serce me jest pene zgryzoty; Nie pozostan w tym wizieniu! Nie chc by czci rodziny! Maonkowie powiedzieli: Prosimy, nie mw w ten sposb! Znajdziemy Ci adn dziewczyn z bogatej rodziny, ktra nadawaaby si na on i ktra przypadaby Ci do gustu. Prosimy, przemyl to. Mila zapiewa: Na pocztku kobieta jest niebiaskim anioem; Im bardziej si jej przygldasz, tym bardziej wybauszasz oczy. W rednim wieku staje si demonem z oczami trupa; Powiesz jej jedno sowo, ona odwrzeszczy dwa. Wytarga ci za wosy i kopnie w kolana, Oddasz jej, to uderzy ci chochl. Pod koniec ycia staje si jak krowa bez zbw; Jej godne oczy pon zowieszczym blaskiem, Gboko przeszywajc twe serce! Trzymam si z dala od kobiet i unikam ktni. Nie mam apetytu na mod on. Maonek odrzek po chwili: Drogi lamo, to prawda, e kiedy si starzejemy i nadchodzi mier, nie jestemy tak skorzy do cieszenia si yciem i do bycia uprzejmym, jak to byo w modoci. Ale jeli nie doczekam si syna, nie znios alu i rozczarowania. A ty? Czy Tobie nie przydaby si syn?. Milarepa zapiewa w odpowiedzi: W modoci syn jest jak niebiaski ksi; Kochacie go tak, e a trudno znie to uczucie. Kiedy jest w wieku rednim, staje si bezlitosnym wierzycielem, Ktremu dajecie wszystko, ale on wci chce wicej. Odchodzi z rodzinnego domu zaproszony przez Sw ukochan, czarujc kobiet. Woa go ojciec, lecz on nie odpowie; Woa go matka, ale on nie usucha. Wtedy wykorzystuj ci ssiedzi, Rozsiewajc plotki i kamstwa. Widziaem, e wasne dziecko czsto staje si wrogiem. Utrzymujc te nauki w umyle, wyrzekam si wizw sansary. Nie pragn synw czy bratankw. Oboje, m i ona zgodzili si z nim, mwic: To, co rzeke jest szczer prawd. Czasami wasny syn staje si wrogiem. By moe lepiej mie crk. Co o tym mylisz?. Jako odpowied Milarepa zapiewa: W modoci crka jest jak umiechnity, Niebiaski anio; Jest cenniejsza i atrakcyjniejsza od klejnotu. W rednim wieku nie ma z niej poytku. Szczera jest wobec ojca; Kradnie za plecami matki.

Jeli rodzice jej nie chwal i nie speniaj jej zachcianek, Bd cierpie z powodu jej cierpkiej mowy i zoci. Na kocu jest czerwona jak burak i klnie jak szewc. Jak moe suy i powica si dla innych; Ze wszystkich si sprowadza nieszczcia i kataklizmy. Staje si rdem kopotw; Utrzymujc sowa te w umyle, powinno si unika Niepowetowanego pecha. Na kobiety, gwne rdo cierpienia, Nie mam apetytu. Wtedy m i ona stwierdzili: Mona nie chcie synw i crek, ale bez krewnych ycie byoby pene nieszczcia i bylibymy bezradni. Czy tak nie jest?. Mila zapiewa ponownie: Na pocztku, gdy czowiek pozdrawia swych krewnych, Jest radosny i peen szczcia; goci ich z entuzjazmem, Zabawia ich i z nimi rozmawia. Potem oni dziel si jego misem i winem. On daruje im co raz, a oni chc drugi. ...... Dziura ...... Na koniec powoduj gniew, Pragnienia i zgorzknienie; S fontann alu i nieszczcia. Majc to w umyle, wyrzekam si miych I towarzyskich kolegw; Nie mam ochoty na krewnych i przyjaci. Maestwo odpowiedziao: Rzeczywicie, nie potrzebujesz krewnych. Jednak mamy duy majtek i moe chciaby si nim zaj?. Milarepa odpar:: Tak jak soce i ksiyc nigdy nie przestaj wieci, nawet na najmniejsze miejsce, tak samo ja powiciem si pracy dla dobra wszystkich czujcych istot. Dlatego nie mog sta si czci waszej rodziny. Samo widzenie mej postaci przyniesie wam korzyci w tym i przyszych ywotach. Wypowiadam yczenie, abymy spotkali si w czystej krainie Orgien. Milarepa rozpocz nastpn pie: Na pocztek nasze bogactwo sprawia nam rado, A w innych wywouje zazdro. Jednak im mamy wicej, tym wicej pragniemy; Ogarnia nas demon skpstwa, Utrudniajc dzielenie si pienidzmi i czynienie dobra. Bogactwo drani wrogw i przywouje duchy. Ciko pracujemy nad zgromadzeniem dbr, ktre inni roztrwoni. Cigle zmagamy si z yciem, a potem ze mierci. Dlatego wyrzekam si uudy sansary. Nie mam ochoty zosta ofiar zoliwych demonw. Wszystkie te pieni obudziy w onie i mu niezachwiane oddanie dla Milarepy, tak e oddali cay swj dobytek, aby wesprze dharm. Rozpoczli praktykowanie nauk Dzietsyna i zostali na zawsze uwolnieni od upadku w trzy nisze wiaty. Kiedy zmarli, weszli na ciek bodhi i krok po kroku osignli stan buddy. Po tym spotkaniu Dzietsyn powrci do jaskini bodhi w Ragmie. Jego wczeniejsi dobrodzieje usugiwali mu i znosili ofiary. Tam medytowa w natchnionym nastroju.

Pewnego dnia przybyli do niego dwaj mali pastuszkowie. Modszy zapyta: Drogi lamo, czy masz towarzysza? Mila odpar: Tak, mam. A kto to jest? To serce bodhi. Gdzie on teraz jest? W domu uniwersalnej nasiennej wiadomoci35. Co to oznacza?. Moje wasne ciao. Starszy chopiec powiedzia: Lepiej chodmy, bo nic nie rozumiemy. Ale modszy z nich zwrci si do Milarepy: To znaczy, e wiadomo jest samym umysem, a fizyczne ciao jest jej domem? Tak wanie jest brzmiaa odpowied. Chopiec mwi dalej: Wiemy, e chocia dom zwykle naley do jakiej osoby, wiele innych osb moe do niego wej. Zwykle w jednym domu mieszka wicej ludzi. Czy oznacza to, e w jednym ciele mieszka jeden umys, czy moe jest ich tam wiele? Jeli tak, to jak one razem tam yj?. Najlepiej, jak sam si przekonasz, czy w twoim ciele jest jeden umys, czy jest ich tam kilka. Postaram si, czcigodny lamo. Po tym chopcy udali si do swych domw. Nastpnego ranka modszy chopiec powrci do Milarepy i powiedzia: Drogi lamo, ostatniej nocy chciaem si dowiedzie, czym jest mj umys i jak on funkcjonuje. Dokadnie go obserwowaem i zobaczyem, e jest tylko jeden. Nawet, jeli si tego bardzo pragnie, nie mona go zniszczy. Jak bardzo bym si stara, nie mog go oddali. Jeli chc go zapa, ucieka; nie mog go przytrzyma si. Jeli chc, aby ze mn zosta, ucieka, jeli go wypuszczam, nie odchodzi. Chc go zapa, lecz nie mog. Gdy chc go zobaczy, nie widz. Staram si go zrozumie, staje si niezrozumiay. Jeli uznam, e jest istniejcym bytem i go odrzucam, nie odejdzie ode mnie na krok. Jeli myl, e on nie istnieje, czuj jego kontinuum. Jest to co wieccego, wiadomego, rozlegego, a jednoczenie niezrozumiaego. W rzeczy samej trudno powiedzie, czym naprawd jest umys. Prosz, bd tak dobry i objanij mi to. Milarepa zapiewa: Posuchaj, drogi pastuszku, obroco [owiec]! Jedynie przez usyszenie o smaku cukru, Nie mona dowiadczy sodkoci. Cho umys moe poj czym ona jest, Bezporednio jej nie dowiadczy; Jedynie jzyk moe j pozna. Tak samo nie mona w peni poj natury umysu, Cho mona j zauway, Jeli zostanie wskazana przez innych36. Jeli nie polegamy jedynie na Jednym przelotnym wgldzie, Lecz wci szukamy natury umysu, W kocu j ujrzymy. Drogi pastuszku, obserwuj swj umys. Chopiec odpar: W takim razie prosz, daj mi pouczenia wskazujce37 i tego wieczoru wejrz w swj umys. Powrc jutro i opowiem Ci, co si wydarzyo. Milarepa odpar: Dobrze. Kiedy powrcisz do domu, sprbuj rozpozna kolor umysu. Zobacz, czy jest on biay, czerwony, czy moe jeszcze inny? Jaki ma ksztat? Jest poduny czy moe okrgy? Take umiejscw go w ciele. Nastpnego ranka, po wschodzie soca, pastuszek zajecha na owcy i stan przed Milarep, ktry zapyta: Czy zeszej nocy starae si pozna umys?. Chopiec odpowiedzia: Tak. Jaki wic on jest?. Jest przejrzysty, wietlisty, ruchomy, nieprzewidywalny i nieuchwytny; nie ma koloru ani ksztatu. Kiedy skojarzymy go z oczami, widzi; gdy z uszami syszy, a kiedy z nosem czuje zapachy. Kiedy poczymy go z jzykiem, czuje smaki i rozmawia, a jeli skojarzymy go z nogami, wtedy chodzi. Gdy
35 36 37

ciao jest podranione, umys jest rwnie poruszony. Zwykle umys kieruje ciaem; kiedy ciao jest w dobrym stanie, umys kieruje nim si woli, lecz kiedy ciao si starzeje, psuje si lub jest niekompletne, umys opuszcza je bez adnego namysu, jak porzucony kamie. Umys jest realist i atwo si przystosowuje. Z drugiej strony ciao nie pozostaje spokojne i ulege, lecz czsto stwarza umysowi kopoty zsya cierpienie i bl. W nocy, w czasie snu, umys oddala si. W rzeczywistoci jest on bardzo zapracowany i wielce zajty. Jasne jest, e wszystkie moje cierpienia s powodowane przez niego. Wtedy Dzietsyn zapiewa: Wysuchaj mnie, mody pasterzu. Ciao jest midzy stanem wiadomym niewiadomym, A umys jest decydujcym czynnikiem! Ten, kto przeywa cierpienie w niszych stanach, Jest winiem sansary, Jednak to umys moe wyzwoli ci z sansary. Z pewnoci chcesz si dosta na drugi brzeg; Tsknisz za miastem szczliwoci i wyzwolenia. Jeli pragniesz tam dotrze, drogie dziecko, Ukarz ci drog i dam pouczenia. Pastuszek odpowiedzia: Oczywicie, drogi lamo, pragn j odnale. Wtedy Milarepa zapyta: Jak masz na imi?. Sandzie Dziap. Ile masz lat?. Szesnacie. Dzietsyn udzieli chopcu nauk przyjcia schronienia38, krtko tumaczc jego poytek i znaczenie. Potem powiedzia: Kiedy dzisiejszego wieczoru powrcisz do domu, nie zaprzesta recytacji modlitwy; w tym samym czasie staraj si rozpozna, kto przyjmuje schronienie, umys czy ciao. O rezultatach opowiesz mi jutro. Nastpnego ranka pastuszek przyby i rzek do Milarepy: Drogo lamo, zeszej nocy staraem si odgadn, kto przyjmuje schronienie, umys czy ciao. Wyglda na to, e adne z nich. Kada cz, od gowy po stopy, ma swoj nazw. Zapytaem sam siebie: Czy ciao, jako cao przyjmuje schronienie? Tak nie moe by, bo kiedy umys opuszcza ciao, to drugie ju nie istnieje. Ludzie nazywaj je wtedy zwokami i rzeczywicie nie moe by ono nazwane poszukujcym schronienia. Mwic dalej, kiedy ciao ulega rozpadowi, staje si zwokami i dlatego nie moe by ciaem przyjmujcym schronienie w buddzie. Wtedy zapytaem sam siebie: Czy to umys przyjmuje schronienie? Ale poszukujcy schronienia nie moe by umysem, gdy umys jest jedynie umysem i niczym wicej. Jeli kto mwi, e obecny umys jest [rzeczywistym] umysem i ten poprzedzajcy jest tym przyjmujcym schronienie, to wtedy bd dwa umysy i powinno si im nada nazwy takie, jak obecny umys i przeszy umys. Poza tym, gdy dziaanie poszukiwania schronienia ma miejsce, wtedy oba umysy, obecny i poprzedzajcy znikn! Jeli powie si, e oba przyjmuj schronienie, wtedy umys [stanie si czym niezmiennym], co nigdy [nie powstaje] ani nie znika. Jeli tak jest, wtedy we wszystkich ywotach z przeszoci i z przyszoci, w szeciu wiatach sansary, nie potrzebujemy nic innego jak tego poszukiwacza schronienia. Ale nie pamitam niczego z przeszoci i nie wiem, co zdarzy si w przyszoci. Odszed umys zeszoroczny i wczorajszy, jutrzejszy jeszcze nie nadszed, obecny, poruszajcy si umys, nie pozostaje w miejscu. Bagam, nauczycielu, wytumacz mi to! Oddaj si Tobie, Ty wiesz wszystko, wiesz, czego mi potrzeba!. W odpowiedzi na prob, Milarepa zapiewa: Ze szczeroci modl si do guru, Ktry urzeczywistni prawd braku ja. Modl si ciaem, sowami i umysem. Modl si z wielk wiar i szczerze. Bagam, pobogosaw mnie i moich uczniw,
38

Umoliw nam urzeczywistnienie prawdy braku ja! Zlituj si nad nami i wyzwl z tarapatw lgnicia do ego! Posuchaj uwanie, drogi pasterzu. Lgnicie do pojcia ja jest charakterystyczne dla wiadomoci. Jeli spojrzy si na ni, Nie dostrzee si ego; nic si nie zobaczy! Jeli pragnie si praktykowa nauki mahamudry I wie, jak nic nie widzie, co si zobaczy. Aby praktykowa mahamudr, Potrzebna jest wielka wiara, pokora, zapa I podstawa39. Trzeba zrozumie prawd o karmie I przyczynowoci jako ciek40. Aby osign urzeczywistnienie41, Naley szuka pomocy u guru Przez inicjacj, pouczenia i wewntrzne nauki. Wymaga to ucznia z tak zasug42, Ktra umoliwia otrzymanie nauk; Wymaga to czowieka, ktremu Niestraszne s niewygody i cierpienia; Wymaga to odwagi i nieustraszonoci, Buntu przeciw mierci! Jeli taki jeste, znasz swe przeznaczenie; Jeli nie, nie rozmawiajmy na ten temat. Zapytaj zatem siebie i pomyl dokadnie. Gdy [ostatniej nocy] szukae ja, Nie moge go znale. Oto praktyka braku ego w indywiduum. Jeli chcesz praktykowa brak ego w istnieniu43, Podaj za moim przykadem i medytuj dwanacie lat; Wtedy zrozumiesz natur umysu. Pomyl o tym dokadnie, mj chopcze! Pastuszek odpar: Ofiarowuj Ci swoje ciao i gow. Prosz, spraw, abym do koca jasno zrozumia swj umys. Dzietsyn pomyla: Zobacz, czy to dziecko umie naprawd medytowa i powiedzia: Najpierw pomdl si do trzech klejnotw, potem wizualizuj przed sob budd. Mila przekaza pastuszkowi instrukcje dotyczce koncentracji i odesa go. Chopiec nie pokazywa si przez siedem dni. Kiedy nasta dzie sidmy, przyby do Milarepy ojciec chopca, mwic: Drogi lamo, mj syn od tygodnia nie wrci do domu. To bardzo dziwne. Zastawiajc si, czy czasem si nie zgubi, zaczem wypytywa innych pastuchw. Wszyscy odparli, e poszed do Ciebie uczy si dharmy i myleli, e potem powrci do domu. Gdzie on zatem jest?. By tu, odpowiedzia Milarepa, ale od siedmiu dni si nie pokaza. Ojciec wielce si zasmuci i gdy opuszcza Milarep, gorzko zapaka. Potem wielu ludzi udao si na poszukiwania chopca. W kocu znaleli go w jamie, siedzcego prosto, z szeroko otwartymi oczami, patrzcego na wprost. Zapytali go: Co ty tutaj robisz? Odrzek im: Praktykuj medytacj,
39 40 41 42 43

ktrej nauczy mnie guru. Dlaczego nie powrcie na te siedem dni do domu? Chyba arty sobie ze mnie stroicie! Jestem tu dopiero od paru chwil. Kiedy to powiedzia, spojrza na soce i zorientowa si, e byo wczeniej ni wtedy, gdy zacz medytowa. Zapyta osupiay: Co si stao?. Od tego dnia rodzina miaa z chopcem wielkie problemy, poniewa prawie cakowicie straci on poczucie czasu. Zdarzenia jego jednego dnia byy czterema dniami dla innych. Wiele razy rodzice musieli go szuka. Dlatego te on i caa jego rodzina stali si bardzo nieszczliwi. W tej sytuacji rodzice zapytali go, czy nie zechciaby na zawsze pozosta z Milarep. Odpowiedzia im, e niczego wicej nie pragnie. Tak wic rodzina zaopatrzya go w prowiant i wysaa do nauczyciela. Najpierw Milarepa powiedzia chopcu o regule piciu prawoci44, naucza o doktrynie dharmy, a potem przekaza mu nauki o wewntrznej mdroci45. Chopiec, dziki praktyce, stopniowo osiga dowiadczenia medytacyjne i Milarepa by z niego bardzo zadowolony. [Aby oczyci chopca z braku zrozumienia natury prawdziwego urzeczywistnienia] zapiewa: Kaniam si do stp Marpy, Ktry otrzyma bogosawiestwo Naropy i Maitripy. Ci, ktrzy praktykuj dharm ustami, Mwi wiele i wydaj si zna wiele nauk, Ale gdy nadchodzi czas, aby postrzegajcy Opuci martwe ciao, Ten ograniczony przez mow kaznodzieja Jest rzucony w przestrze. Jasne wiato46 skrywa zasona lepoty; Szansa ujrzenia w chwili mierci dharmakai Jest utracona przez strach i pomieszanie. Nawet gdyby powici ycie na studiowanie tekstw, Nie pomog one w chwili odejcia umysu. Niestety! Dowiadczeni jogini, ktrzy dugo praktykowali medytacj, Myl fizyczne dowiadczenie wietlistoci Z prawdziw mdroci I s szczliwi, cho to forma samooszukiwania si47. Dlatego te, gdy podczas mierci wieci Mdro dharmakai, Jogini ci nie mog poczy wiata Ojca i matki48. Jeli medytacja nie pomaga im w chwili mierci, Wci czyha na nich niebezpieczestwo narodzin W niszych wiatach49. Drogi synu, najlepszy wiecki czowieku, suchaj uwanie! Gdy ciao jest proste, a umys gboko pogrony w medytacji, Moesz poczu i pomyle, e umys i ciao znikny. To jednak tylko powierzchowne dowiadczenie dhiany. Dziki cigej praktyce i uwanoci, Poczujesz promienist samowiadomo wiecc jak wspaniaa lampa;
44 45 46 47 48 49

Jest ona czysta i lnica, jak kwiat; Jest jak uczucie wpatrywania si W rozlege i puste niebo. wiadomo pustki jest klarowna i przejrzysta, A jednak ywa. Niemylenie promienne i przejrzyste dowiadczenie Jest niczym innym, jak wraeniem dhiany. Majc tak dobr podstaw, Naley modli si do trzech klejnotw I zgbia rzeczywisto przez rozmylanie i kontemplacj50. Wtedy mona poczy mdro braku ego Z przynoszc poytek lin gbokiej dhiany. Dziki mocy yczliwoci i wspczucia, Majc luby altruizmu serca bodhi, Widzi si jasno i bezporednio Prawd owieconej cieki, Ktrej nie mona ujrze, lecz jasno Wizualizowa. Widzi si, jak bardzo bdne byy obawy i nadzieje Wasnego umysu. Bez przychodzenia, osiga si miejsce buddy; Bez patrzenia, ma si widzenie dharmakai; Bez wysiku, wszystko dzieje si naturalnie. Drogi synu poszukujcy zasug, no w umyle Te pouczenia. Milarepa udzieli chopcu cakowitej inicjacji i ustnego przekazu. Po przepraktykowaniu otrzymanych nauk, chopiec osign najwysze dowiadczenie i urzeczywistnienie. Znany by, jako jeden z synw serca Dzietsyna, Repa Sandzie Dziap. To bya opowie o drugiej wizycie Milarepy w Ragmie i jego spotkaniu z Rep Sandzie Dziap. Przypisy 1. To inna nazwa wiadomoci alaja; patrz Opowie 4, przypis 38. 2. Dosownie: Poprzez instrukcj wskazujc mona mie tego przelotne wraenie. Instrukcja wskazujca (tyb.: Ngo.sProd.) jest istotnym elementem treningu mahamudry. Gwn trosk mahamudry jest odsonicie esencji umysu. Aby tego dokona, guru przekazuje uczniowi pouczenia wskazujce. Moe to zrobi na wiele sposobw gestem, umiechem, dmuchniciem, popchniciem, jak uwag itp. Wydaje si to by podobne do tradycji zen, cho sam proces i styl prowadzenia ucznia rni si od siebie. 3. Patrz przypis 2. 4. Przyjcie schronienia (tyb.: sKjabs.'Gro.) podstawowa, uniwersalna modlitwa wszystkich buddystw. Brzmi ona: Przyjmuj schronienie w buddzie, przyjmuj schronienie w dharmie, przyjmuj schronienie w sandze. 5,6,7. Podstawa, cieka i urzeczywistnienie (tyb.: gSzi., Lam., 'Bres.Bu.); te trzy okrelenia s czsto uywane przez tantryczne teksty buddyjskie. Nazwy te maj rne znaczenia i uycia. Mwic oglnie, podstawa okrela podstawowe zasady buddyzmu; cieka jest praktyk lub sposobem dziaania, ktre pozostaje w zgodzie z zasadami podstawy; urzeczywistnienie, inaczej tumaczone, jako owoc, jest penym wypenieniem zasad podstawy. Na przykad podstaw nauk mahamudry jest pogld, e kada czujca istota ma natur buddy; bez niej nie mogaby osign stanu buddy, niezalenie od tego, jak ciko praktykowaaby dharm. Podstawa jest zatem przyczyn, nasieniem, potencjaem lub pierwotn wewntrzn takoci, ktra jest we wszystkich istotach od zawsze. cieka mahamudry jest praktyk, ktr wiczy si w ramach podstawowej doktryny mahamudry. Urzeczywistnienie mahamudry jest cakowitym urzeczywistnieniem pierwotnej, kompletnej natury buddy podstawy w samym sobie. Te trzy sowa, pomijajc ich szczeglne i specyficzne znaczenie,
50

uyte s tutaj podobnie jak w innych miejscach w tej ksice, w bardzo oglnym znaczeniu, po to, by podbudowa religijno, praktyk i osignicia. 8. Posiadacz zasugi jest dobrym naczyniem dla dharmy. Zgodnie z naukami buddyzmu, osoba staje si dobrym naczyniem w danym yciu m.in. dlatego, e nagromadzia zasugi w poprzednich ywotach. 9. Brak ego w istnieniu (tyb.: Cz'os.Kji.bDag.Med.) prawda o nieistnieniu lub pustce zjawisk. 10. lubowania piciu cnt podstawowe lubowania dla wszystkich buddystw, wczajc mnichw i wieckich. Nie wolno im: (1) zabija, (2) kra, (3) cudzooy, (4) kama i (5) bra rodkw odurzajcych. 11. Z punktu widzenia tantry, urzeczywistnienie niezrodzonej i wszechobecnej mdroci jest urzeczywistnieniem stanu buddy. 12. W czasie mierci pojawia si dowiadczenie jasnego wiata, ale z powodu niewiedzy i nawykowego lgnicia, czowiek nie moe go rozpozna i traci szans na wyzwolenie; patrz W.Y. EvansWentz Tybetaska ksiga zmarych. 13. Milarepa udzieli tego niezwykle wanego ostrzeenia joginom, wskazujc, e istnieje wiele rodzajw i stopni wietlistoci. Niektre s wiatowe, niektre transcendentalne, niektre to zjawiska fizyczne, a inne to rzeczywista wietlisto mdroci transcendentalnej. 14. Patrz Opowie 9, przypis 17. 15. Buddyzm twierdzi, e sama wiara i medytacja nie s w stanie wyzwoli istoty z sansary. Bez cakowitego zniszczenia lgnicia do ego lub cakowitego unicestwienia nasion nawykowego mylenia w wiadomoci przechowujcej (alajawidniana), prawdziwe wyzwolenie nie jest moliwe. Poszczeglne szkoy buddyjskie podaj rne nauki o tym, jak osign to wyzwolenie. Mamy np. nauki pradniaparamity madhiamaki, kontemplacj bez podmiotu i przedmiotu jogaczary; rwno sansary i nirwany oglnego tantryzmu i zjednoczenie wiata matki i syna mahamudry. 16. Wiara, dobre chci, wspczucie i samadhi nie doprowadz do owiecenia, jeli brak pradni. Gboka kontemplacja uniaty, czyli pustki, jest bezwzgldnie konieczna. Rozdzia 13 13 Pie urzeczywistnienia Pokon wszystkim guru. Dzietsyn Milarepa powrci Mang Jul do Nia Non. Jego wczeniejsi opiekunowie byli bardzo szczliwi [znw go widzc] i poprosili, by na zawsze pozosta w ich regionie. Przy wielkim drzewie staa skaa w ksztacie brzucha, a pod ni znajdowaa si jaskinia. Tam wanie osiad Milarepa. Wtedy Czcigodny Szadaguna i wielu ludzi z Nia Non przybyo, pytajc o postpy i urzeczywistnienie, ktre osign podczas swego pobytu w rnych miejscach. W odpowiedzi Mila zapiewa: Kaniam si Marpie Tumaczowi. Podczas mego pobytu w rnych miejscach Urzeczywistniem, e nie ma nic, Uwolniem si od dualizmu przeszoci i przyszoci, Zrozumiaem te, e sze wiatw nie istnieje. Raz na zawsze uwolniem si od ycia i mierci, I pojem, e wszystkie rzeczy s sobie rwne. Nie lgn ju wicej do szczcia czy cierpienia. Wszystko, co postrzegam, widz jako iluzj I uwolniem si od brania i dawania. Urzeczywistniem prawd nierozrniania, I zostaem uwolniony z sansary i nirwany. Jako iluzj urzeczywistniem praktyk, stopnie i fazy. Mj umys jest wolny od nadziei i strachu.

Ludzie ponownie zapytali: Co jeszcze poje?. Mila odpar: Aby was zadowoli zapiewam odpowiedni, pomocn pie: Rodzice dostarczaj zewntrznej przyczyny i warunkw, Uniwersalna nasienna wiadomo1 jest wewntrz, Nabyte ludzkie ciao jest pomidzy tymi dwoma. Obdarowany tymi trzema odsunity jest Od trzech nieszczliwych krain. Dziki przygldaniu si mczcemu procesowi narodzin w zewntrznym wiecie, Tsknota za wyrzeczeniem I oddanie dharmie narodzi si wewntrz. Ponadto zawsze winno si pamita nauki buddy. W ten sposb zostaje si uwolnionym od wiatowych krewnych i wrogw. Ojciec guru jest zewntrznie pomocny; Samorozrnianie powstaje z wewntrznego starania; Pomidzy tymi dwoma ronie pewno i przekonanie. W ten sposb zostaje si wolnym od wtpliwoci i pomieszania. Kto zewntrznie myli o czujcych istotach w szeciu wiatach, Podczas gdy bezgraniczna mio wieci z wewntrz umysu. Pomidzy tymi dwoma staje medytacyjne dowiadczenie. W ten sposb jest si uwolnionym od stronniczego wspczucia2. Zewntrznie, trzy krlestwa s samowyzwalane; Wewntrznie, naturalnie obecna mdro3 wieci jasno; Pomidzy tymi dwoma mocno stoi wiara w urzeczywistnienie. W ten sposb znika niepokj i strach. Pi pragnie manifestuje si na zewntrz; Nie lgnca mdro wieci wewntrz; Poczucie [tych dwch] jako jednego4 jest dowiadczane pomidzy. W ten sposb jest si uwolnionym Od odrniania dobrobytu i niedoli. Nieobecno dziaania i czynu pojawia si na zewntrz, Odejcie strachu i nadziei widziane jest wewntrz; Od tych dwch i od ciebie oddziela si Choroba pochodzca od wysiku. W ten sposb zostaje si uwolnionym od wyboru pomidzy dobrem i zem. Czcigodny Szadaguna powiedzia Milarepie: Drogi Dzietsynie, Twj umys dugo przebywa w czystoci, jednak, cho byem z Tob poprzednio, nigdy nie otrzymaem od Ciebie penych i przekonujcych nauk. Prosz Ci o udzielenie mi inicjacji i poucze. Dzietsyn uleg jego probie i pozwoli mu zacz praktyk. Po pewnym czasie Szadaguna mia pewne dowiadczenie i przyby do Milarepy, mwic: Jeli sansara i pojawienia nie istniej, nie ma potrzeby, aby praktykowa dharm; jeli umys nie istnieje, nie ma potrzeby posiadania guru; lecz jeli nie ma guru, jak mona nauczy si praktyki? Prosz wytumacz mi te rzeczy i objanij esencj umysu.
1 2 3 4

Mila zapiewa: Pojawienie nie jest [czym] stajcym si rzeczywistoci; Jeli co zauwaamy, jest to zwyke lgnicie. Natur sansary jest nieobecno substancji; Jeli kto j w niej dostrzega, jest to zwyka iluzja. Natura umysu jest jak dwa w jednym; Jeli rozrnia si lub widzi przeciwiestwa, Jest to czyje przywizanie i sentyment. Uczony guru jest dzierawc linii; Gupstwem jest tworzenie wasnego guru. Esencja umysu podobna jest niebu; Czasami jest przesonita chmurami przepywu myli. Wtedy wiatr wewntrznych nauk guru Rozpdza dryfujce oboki. Przepyw myli, sam w sobie, jest wietlistoci. Dowiadczenie to jest naturalne, jak wiato soca i ksiyca; Jednak jest ono poza przestrzeni i czasem. Jest ono poza sowami i opisami. To przekonanie ronie w sercu, jak wiecce gwiazdy; Kiedykolwiek zawieci, powstaje wielkie uniesienie. Natura dharmakai jest poza gr sw; Jest pozbawiona dziaa szeciu grup. Jest ona wieczna, bez wysiku, naturalna, Poza lgniciem do ja i do nie ja, Wiecznie przebywa w mdroci bez lgnicia. Zdumiewajca jest trikaja, trzy w jednym. Mila powiedzia jeszcze Szadagunie, by nie przywizywa si do przyjemnoci, rozgosu i wiata, lecz odda cae swe ycie praktyce dharmy i nakania innych do podobnego postpowania. Potem Milarepa zapiewa: Posuchaj mnie, utalentowany czowiecze! Czy ycie nie jest niepewne i zudne? Czy przyjemnoci i uciechy nie s jak mirae? Czy faszywe szczcie nie jest tak realne, jak sen? Czy pochwaa i nagana nie s rwne pustemu echu? Czy wszystkie formy nie s rwne naturze umysu? Czy sam umys i budda nie s identyczne? Czy budda nie jest tosamy z dharmakaj? A czy dharmakaja nie jest rwna prawdzie? Urzeczywistniony wie, e wszystko pochodzi z umysu; Dlatego te powinno si obserwowa umys dzie i noc. Jeli na niego patrzysz, nic nie widzisz. Skieruj zatem swj umys na w stan niewidzenia. Nie ma w umyle Milarepy samego bytu; Ja sam, ja jestem mahamudr; Poniewa nie ma rnicy pomidzy biern i czynn medytacj, Nie potrzebuj stopni na ciece.

Cokolwiek one manifestuj, ich esencj Jest pustka; Nie ma ani uwanoci, ani nieuwanoci w mojej kontemplacji. Zakosztowaem smaku nieistnienia. Oto najwysze nauki. Praktyki jogi z nadi, pran i bindu5, Nauki o karmamudrze6 i mantrajodze, Praktyki wizualizowania buddy i Czterech czystych pozycji S jedynie pierwszymi krokami w mahajanie. Nie wykorzeniaj podania i nienawici. Utrzymuj to, co piewam, gboko w umyle; Wszystkie rzeczy s umysem, a on sam jest pusty. Ten, ktry nigdy nie opuszcza dowiadczenia I urzeczywistnienia [pustki], Bez wysiku zrealizowa wszystkie praktyki Czci i dyscypliny. W tym odnajduje si wszystkie zasugi i podziw! Tak zapiewa Mila, po czym nauczyciel Szadaguna odda si praktyce medytacji. Osign nadzwyczajne zrozumienie i sta si jednym z osobistych synw-uczniw Dzietsyna. To bya opowie o Milarepie przygotowujcym Szadagun z Nia Non w jaskini o nazwie Brzuch. Przypisy 1. Uniwersalna nasienna wiadomo (alajawidniana); patrz Opowie 4, przypis 38. 2. Stronnicze wspczucie; owiecona istota powinna mie nieskoczenie wielkie i bezstronne wspczucie w odrnieniu do ograniczonej i stronniczej mioci zwykych ludzi. Takie wci obecne, nieskoczone wspczucie rodzi si dziki praktyce mahamudry. Jest powiedziane, e nieskoczone wspczucie naturalnie wypywa z niezrodzonego umysu buddy, kiedy adept osiga zaawansowane stopnie mahamudry. 3. Samoobecna mdro; owiecona istota nigdy nie czuje, e osiga mdro buddy, po prostu odkrywa, e ona jest, bya zawsze. 4. Smakujcy jak jedno lub jeden smak (tyb.: Ro.gCzig.); kiedy jest si wolnym od rozrniajcych myli, osiga si poziom jednego smaku. Wwczas nie rozrniania si istot i staje si jednym z uniwersaln harmoni i wszystko przenikajajc caoci. (Patrz Avatamasaka Sutra oraz D.T. Suzuki The Essence of Buddhism, The Buddhist Society, Londyn 1957). 5. Nadi, prana i bindu; patrz Opowie 7, przypis 19. 6. Karmamudra zaawansowana praktyka jogi speniajcej, poprzez ktr doskonalona jest energia seksualna. Rozdzia 14 14 Rola kobiety w dharmie Pokon wszystkim guru.

5 6

Kiedy Dzietsyn Milarepa postanowi uda si w onieone gry do Wrt Konia Pnocy, aby tam odda si medytacji. [Podczas drogi] zaszed do Gebha Lesum w okrgu Dziung. Bya jesie i mieszkacy wioski zajci byli zbiorami. Na rozlegym polu pikna dziewczyna, majca okoo pitnastu lat, przewodzia grupie pracujcych. Wydawaa si mie wszystkie cechy dakini. Milarepa podszed do niej i powiedzia: Droga dobrodziejko, prosz daj mi jamun. Id do mojego domu, drogi joginie odpowiedziaa dziewczyna To tam. Poczekaj na mnie przy drzwiach. Zaraz przyjd. Milarepa poszed wic do jej domu, kijem otworzy drzwi na ocie i wszed do rodka. Nagle obrzydliwa stara kobieta z garci pen popiou ruszya w jego stron, krzyczc: Wy ndzni ebrzcy jogini! Wszdzie was peno! W lecie wychodzicie ze swych nor, skomlc o chleb i mleko! W zimie przychodzicie po ziarno! Zao si, e chciae dosta si tu chykiem i ukra biuteri mojej crki i mojej synowej!. Gderajc i gniewnie si trzsc, chciaa rzuci w Milarep popioem, gdy ten powiedzia: Poczekaj chwil, babciu! Posuchaj mnie!. Wtedy zapiewa pie majc osiem znacze: Ponad nami s dobrze wrce niebiosa, Pod nami trzy cieki nieszcz, Porodku s ci, ktrzy nie wybieraj swych narodzin1 . Wszystko to skupia si na tobie. Babciu, jeste zoszczc si kobiet, nie lubisz dharmy! Zastanw si nad mylami i sprawd swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy, Potrzeba ci niezawodnego guru. Pomyl dobrze, droga pani. Gdy ci tu przysano, nio ci si, e staniesz si star koz? Rano wstajesz z ka, Wieczorem kadziesz si do snu, Pomidzy tym bez koca krztasz si po domu. Te trzy czynnoci ograniczaj ci. Babciu, jeste darmow suc. Sprawd swe myli, spjrz na swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy. Potrzeba ci niezawodnego guru, Wtedy nadejd dla ciebie zmiany. Najwaniejsza jest gowa rodziny. Dochody i zarobki s drug bardzo podan rzecz, Potem upragnieni synowie i bratankowie. Te trzy rzeczy ograniczaj ci. Babciu, nie ma tu miejsca dla ciebie. Sprawd swe myli, spjrz na swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy. Potrzebujesz niezawodnego guru, Wtedy nadejd dla ciebie zmiany. Gromadzenie, nawet kosztem kradziey, Zdobywanie podanych rzeczy, nawet rabujc, Walka z nieprzyjacielem, nie baczc na mier i rany Tym trzem rzeczom podlegasz. Babciu, gdy nacierasz na wroga, rozpala ci gniew, Sprawd swe myli, spjrz na swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy.
1

Potrzebujesz niezawodnego guru. Wtedy nadejd dla ciebie zmiany. Plotki o innych kobietach i ich zwyczajach S tym, co ci interesuje. Strzeesz spraw syna i bratanka. Podniecaj ci rozmowy o wdowach i krewnych. Te trzy rzeczy wprawiaj ci w zachwyt. Babciu, czy jeste mia, gdy plotkujesz? Sprawd swe myli, spjrz na swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy, Potrzebujesz niezawodnego guru, Wtedy nadejd dla ciebie zmiany. Podnie ci z krzesa, to jak wyciganie koka; Idziesz, na trzscych si nogach, koyszc si jak kaczka; Ziemia i kamienie wydaj si pka na p, Kiedy padasz na siedzenie; Zgrzybiae i niezgrabne jest twe ciao. Babciu, nie masz wyboru, musisz mnie wysucha. Sprawd swe myli, spjrz na swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy. Potrzebujesz niezawodnego guru, Wtedy zobaczysz, jak moesz si zmieni. Twa skra przeorana jest zmarszczkami, Koci ostro stercz w twym zapadym ciele. Jeste gucha, niema, zdziwaczaa i trzsca si; Potrjnie zdeformowana. Babciu, twa brzydka twarz pokryta jest bruzdami. Sprawd swe myli, spjrz na swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy, Potrzebujesz niezawodnego guru, Wtedy nadejd dla ciebie zmiany. Twe napoje i posiki s zimne i wstrtne, Twj paszcz jest ciki i zniszczony, ko tak szorstkie, e rani ci skr2 ; Te trzy s tw nieodczn kompani. Babciu, teraz jeste otrzyc, na p kobiet i na p suk! Sprawd swe myli, spjrz na swj umys. Powinna praktykowa nauki buddy, Potrzebujesz niezawodnego guru, Wtedy nadejd dla ciebie zmiany. Osignicie wyszych narodzin i wyzwolenia Jest trudniejsze, ni ujrzenie gwiazd w wietle dnia; Upadek na nieszczsn ciek sansary Jest atwy i czsto si zdarza. Teraz, ze strachem i alem w sercu, Widzisz, e czas mierci jest bliski. Babciu, czy ufnie spojrzysz mierci w twarz? Sprawd swe myli, spjrz na swj umys! To czego potrzebujesz, to praktyka nauk buddy,
2

Potrzebujesz niezawodnego guru. Usyszawszy t znaczc i melodyjn pie, stara kobieta staa wielce poruszona. Od razu obudzio si w niej wielkie oddanie dla Dzietsyna. Niewiadomie rozlunia pici, a popi przelizgn si przez jej palce i osiad na pododze. aowaa swego uczynku wobec Dzietsyna. Poruszona jego wspczuciem i sowami pieni, nie moga powstrzyma ez. W tym samym czasie dziewczyna z pola [o imieniu Bardarbom] wanie wesza do domu. Widzc star kobiet ca we zach, zwrcia si do Milarepy z krzykiem: Co si tu dzieje? Czy ty, naladowco buddy, skrzywdzie star kobiet? Jednak babcia szybko wtrcia: Nie, nie, prosz nie osdzaj go faszywie. Da mi tak odpowiedni i potrzebn nauczk, e doprawdy poruszya mnie do gbi. Uzmysowi mi, e zaniedbuj religi. Wstrzsny mn tak potne wyrzuty sumienia, e popakaam si rzewnymi zami. Ty jeste moda, tak rna ode mnie; masz oddanie i jeste bogata; masz wielkie szczcie spotykajc takiego nauczyciela, jak Milarepa. Powinna mu suy i zoy ofiary i poprosi o udzielenie nauk i poucze. Dziewczyna odrzeka: Oboje jestecie wspaniali! Czy jeste joginem Milarep? Przez samo zobaczenie Ci nagromadziam wiele zasug. Prosz, bd tak dobry i opowiedz o swej linii. Zainspiruje to nas i innych Twych uczniw. Na pewno nauki te zmieni nasze serca. Prosz, przeka je nam. Milarepa pomyla: To bardzo mdra dziewczyna; stanie si mym wiernym uczniem. I tak zapiewa: Wszechobecn dharmakaj jest Samantabhadra; Majestatyczn sambhogakaj jest Dzierawca Wadry; Wybawc czujcych istot, nirmanakaj, jest Gautama. [Nauki] wszystkich trzech buddw mona spotka w mojej linii przekazu. Taka jest linia przekazu tego jogina; Czy ty powierzysz jej siebie? Twe nauki s doprawdy wspaniae powiedziaa Bardarbom. S tym, czym niena gra dla rzek naturalnym rdem [zasug]. Syszaam, e Wy, postpujcy ciek dharmy, macie tak zwanego zewntrznego wskazujcego guru i e polegajc na nim, mona zobaczy niezrodzon dharmakaj. Jakiego masz nauczyciela? Kto jest Twoim rdzennym guru?. Milarepa odpowiedzia: Zapiewam krtk pie, by wytumaczy cechy autentycznego guru. Guru ukazujcy prawdziw wiedz, Bdc na zewntrz, Jest twym zewntrznym guru; Guru, ktry od rodka wyjania wiadomo, Jest twym wewntrznym guru; Guru, ktry rozwietla natur twego umysu, Jest twym prawdziwym guru. Jestem joginem, ktry jest tymi trzema guru, Czy jest tu ucze, ktry chce by im wierny? Ci guru s nadzwyczajni wykrzykna dziewczyna. S jak klejnoty nawleczone na zoty acuszek. Ale zanim otrzymamy od nich nauki, powiedz, jaka inicjacja bdzie potrzebna? Wtedy Mila zapiewa: Waza pooona na twej gowie Jest zewntrzn inicjacj; Dowd na tosamo twego ciaa Z ciaem buddy Jest wewntrzn inicjacj; wietlisto samopoznania esencji umysu Jest prawdziw inicjacj. Jestem joginem, ktry zdoby te trzy. Czy jest tu ucze, ktry chce je osign?

Bardarbom wykrzykna: Te inicjacje s rzeczywicie gbokie! S jak majestat lwa, ktry oniemiela inne zwierzta. Syszaam te, e po inicjacji dostaje si cakowite nauki zwane wiadomoci sprowadzajc na ciek. Co to takiego? Prosz, wytumacz mi to w swej dobroci. W odpowiedzi Mila zapiewa: Nauki zewntrzne to suchanie, mylenie i praktyka, Wewntrzne nauki s najczystszym wyjanieniem wiadomoci, Nauki cakowite to nie gromadzenie lub odczenie Dowiadczenia i urzeczywistnienia3. Jestem joginem, ktry ma wszystkie trzy nauki. Czy jest tu ucze, ktry chce je otrzyma? Bardarbom stwierdzia: Nauki te s jak nierdzewne lustro nieskazitelnie odbijajce wszystkie obrazy. Milarepa odpowiedzia: Po otrzymaniu nauk powinno si je praktykowa w odosobnieniu. Wtedy dziewczyna zapytaa: Czy opowiesz mi o praktyce? Milarepa zapiewa w odpowiedzi: ycie w zniszczonej, opuszczonej i samotnej chacie Jest praktyk zewntrzn. Cakowite lekcewaenie swego ciaa Jest praktyk wewntrzn. Dogbne poznanie ostatecznej natury Jest cakowit praktyk. Jestem joginem, ktry zna te trzy. Czy jest tu ucze, ktry chce si ich uczy? Po usyszeniu pieni, dziewczyna rzeka: Praktyka, o ktrej wspomniae, jest jak wspaniay orze na niebie. Jego splendor przymiewa inne ptaki!. Po chwili mwia dalej: Syszaam, jak ludzie mwili, e niektrzy jogini znaj nauki nazywane praktyk pai4, ktra jest niezwykle pomocna w pogbianiu medytacji. Czy moesz mi o niej powiedzie? Mila zapiewa: Przez zastosowanie zewntrznych nauk pai dla pomieszanego przepywu myli, Umys zostaje zebrany. Przez zastosowanie wewntrznych nauk pai do wiadomoci, Umys budzi si z ospaoci. Spoczywanie [umysu] w wewntrznej naturze Jest cakowit nauk pai. Jestem joginem, ktry zna te trzy. Czy jest tu ucze, ktry chce je pozna? Twe nauki o pai s doprawdy wspaniae! krzykna Bardarbom. S jak rozkaz czy wezwanie cesarza przypieszaj i wzmacniaj osignicia. Lecz jakie dowiadczenia przyniesie ich praktyka? Milarepa zapiewa w odpowiedzi: Dziki nim dowiadczy si wspaniaego i wszechobecnego korzenia bezwysikowoci; Dowiadczy si cieki bezwysikowoci, wspaniaej przejrzystoci; Dowiadczy si owocu bezwysikowici5, wspaniaej mahamudry. Jestem joginem, ktry dowiadczy ich wszystkich.
3 4 5

Czy jest tu ucze, ktry chce tego samego? Bardarbom odpara: Te trzy dowiadczenia s jak promieniste soce na bezchmurnym niebie, kiedy wszystko na ziemi staje si jasne i wyranie. S naprawd godne podziwu! Lecz jakie daj one zapewnienie? Mila znw zapiewa: Ani niebo, ani pieko nie zapewni wiedzy6, Ani medytacja, ani roztargnienie nie daj Pewnoci w medytacji, Ani nadzieja, ani strach nie daj pewnoci Urzeczywistnienia. Jestem joginem z tymi trzema pewnociami. Czy jest tu ucze, ktry chce je zdoby? Usyszawszy te wszystkie pieni, dziewczyna staa si bardzo oddana Dzietsynowi. Skonia si do jego stp i z wielkim szacunkiem zaprosia go do izby, gdzie go wspaniale ugocia i zoya wiele ofiar. Potem rzeka: Drogi guru, jak dotd powstrzymywaa mnie niewiedza i dlatego nie mogam myle o prawdziwych naukach. Teraz, w swoim wielkim wspczuciu, przyjmij mnie jako sug i ucznia. Nagle dziewczyna zdaa sobie spraw ze swej prnoci i zapiewaa: Och! Niezrwnany nauczycielu! Najdoskonalszy z ludzi, wcielenie buddy! Jake jestem gupia, lepa i niewiadoma. Jake zy i wypaczony jest ten wiat! ar lata by tak wielki, e rozproszy chodne oboki I nie znalazam ocienionego schronienia. Zim mrz by tak straszny, e cho wci kwity kwiaty, Ja nigdy ich nie znalazam Wpyw mego negatywnego nawykowego mylenia by tak silny, e Nie zobaczyam w Tobie urzeczywistnionej istoty. Pozwl, opowiem Ci m histori. Z powodu zej karmy dostaam To nisze [eskie] ciao. Z powodu negatywnych przeszkd tego wiata, Nigdy nie urzeczywistniam jednoci z budd. Nie majc wytrwaoci, Rzadko mylaam o naukach buddy. Cho pragnam dharmy, Leniwa i opieszaa, trwoniam czas. Dla kobiety pomylne odrodzenie oznacza Ograniczenie i brak wolnoci. Dla kobiety liche odrodzenie oznacza Utrat towarzystwa. Naszym mom czasami mwimy o samobjstwie, Odchodzimy i zostawiamy naszych miosiernych rodzicw. Nasze ambicje s wielkie, lecz wytrwao maa. Jestemy ekspertami w oszczerstwach, geniuszami w obwinianiu, rdem nowinek i plotek. Jestemy tymi, ktre z daleka trzymaj si od narzeczonych I cho wszystkim dajemy jedzenie i pienidze, Zawsze jestemy obmawiane, jako skpe i ktliwe. Rzadko rozmylamy o nietrwaoci i mierci.
6

Negatywne przeszkody podaj za nami, jak cie. Teraz prawdziwie szczerze pragn dharmy. Bagam, daj nauki atwe do praktyki i do zrozumienia! Ta pie bardzo uradowaa Milarep, ktry zapiewa w odpowiedzi: Radosna i szczliwa dziewczyno, Mam pochwali tw histori czy j umniejszy? Jeli pochwal, staniesz si dumna; Jeli umniejsz, bdziesz za; Jeli powiem prawd, odkryje ona twe ukryte wady. Teraz posuchaj pieni starego czowieka. Jeli szczerze pragniesz praktykowa dharm, Zmyj brud ze swej twarzy I wymie splamienia z serca. Szczero i sumienno s dobre, Lecz ponienie i skromno s lepsze. Nawet jeli odesaaby syna i ma, Lepiej jest polega na odpowiednim guru. Cho mogaby odrzuci wiatowe ycie, Lepsze jest staranie o uzyskania przyszego owiecenia7. Cho mona wyzby si oszczdzania i skpstwa, Wci lepiej jest darowa bez wstrzemiliwoci. Mdrze jest wiedzie o tych rzeczach. W dobrym nastroju Grasz i bawisz si mdrze. Moesz by elokwentna, Ale nie mie dharmy w sercu. Bawisz si jak pawica; Nazbyt wiele wiesz o kokieterii, Lecz zbyt mao o oddaniu. Moja droga, jeste pena sprytu i faszu Jak przekupka na targu. Trudno ci praktykowa dharm. Jeli chcesz poprawnie praktykowa nauki buddy, Pjd ze mn moj ciek. Medytuj bez rozproszenia na samotnej grze. Wtedy Bardarbom zapiewaa: Jeste Dzietsynem, cennym joginem! Z pewnoci z przebywania z Tob pyn korzyci. W dzie zajta jestem prac; Senna, w nocy, kad si spa. Jestem niewolnic domowych zaj. Jake znajd czas na praktyk dharmy? Milarepa odpowiedzia: Jeli prawdziwie pragniesz praktykowa dharm, powinna nauczy si, e wiatowe sprawy s twym wrogiem i trzeba si ich wyrzec. I zapiewa pie o piciu wyrzeczeniach: Posuchaj, szczliwa dziewczyno,
7

Ty, ktra masz oddanie i bogactwo! Przysze ycia s dusze, ni obecne, Czy wiesz, jak si zabezpieczy? Dawanie ze skpym sercem Jest jak karmienie obcego psa Sprowadza wicej za ni dobra, Nic w zamian nie daje, prcz zoliwego ukszenia. Porzu oszczdzanie, gdy wiesz, e jest to ze. Posuchaj, szczliwa dziewczyno! Wiemy mniej o tym yciu, ni o nastpnych. Czy przygotowaa i zapalia sw lamp? Jeli nie jest gotowa, Medytuj na wielkie wiato. Jeli wybierzesz pomoc niewdzicznemu wrogowi, Zyskasz nie przyjaciela, lecz szkody. Strze si lepego dziaania. Strze si negatywnoci i porzu je. Posuchaj szczliwa dziewczyno! Przysze ycia s gorsze, ni obecne. Czy masz przewodnika eskortujcego ci w podry? Jeli nie masz odpowiedniego towarzystwa, Wesprzyj si wit dharm. Strze si krewnych i przyjaci; Oni przeszkadzaj i sprzeciwiaj si [dharmie]. Nigdy nie pomog, a tylko skrzywdz. Czy wiedziaa, e wrogowie s twymi krewnymi? Jeli to prawda, musisz ich opuci. Posuchaj, szczliwa dziewczyno! Podr przez przysze ycia bdzie bardziej niebezpieczna ni przez ycie obecne. Czy przygotowaa do niej konia wytrwaoci? Jeli nie, staraj si i pilnie pracuj. Szybko minie podniecenie towarzyszce przy starcie; Strze si wroga, opieszaoci, ktra sprowadza na manowce. Nie pomoe popiech i pasja, ktre jedynie krzywdz. Czy wiesz, e twym wrogiem s lenistwo i kaprysy? Jeli pojmujesz me sowa, pozbd si ich obu. Wtedy Bardarbom powiedziaa: Drogi lamo, do tej pory nie czyniam adnych przygotowa do przyszego ycia, lecz teraz ju zaczn. Prosz, bd tak dobry i naucz mnie praktyki zacza go szczerze baga. Milarepa, zadowolony, odpar: Ciesz si, e naprawd chcesz odda si religii. W tradycji mojej linii nie ma potrzeby zmiany imienia lub obcicia wosw8. Mona uzyska stan buddy zarwno bdc wieckim, jak i mnichem. Mona by dobrym buddyst bez zmiany swego stanu. Potem Mila zapiewa pie zwan Cztery przypowieci i pi znacze, zawierajc pouczenia na temat praktyki: Posuchaj, szczliwa dziewczyno! Jeste bogata i masz oddanie. Mylc o wielkoci nieba, Medytuj na ogrom bez rodka i krawdzi.
8

Mylc o socu i ksiycu, Medytuj na ich wiato Bez ciemnoci i zason. Widzc stojc przed tob niezmienn, sta gr, Medytuj ze staoci i rzetelnoci. Jak ocean, nieskoczenie wielki I niepojmowalnie gboki, Wcho siebie w najgbsz kontemplacj. Tak medytuj na swj umys; Tak, bez wahania i bdw, praktykuj. Nastpnie Milarepa wyjani jej fizyczne i mentalne praktyki i kaza medytowa. Po jakim czasie dziewczyna, przeywszy pewne dowiadczenia i chcc rozwia wahania i usun przeszkody, przybya do Milarepy i zapiewaa: Dzietsynie, cenny guru, Speniony czowiecze, Przeksztacone ciao buddy! Moja kontemplacja nieba bya klarowna! Ale czuam niepokj, mylc o chmurach. Jak mam na nie medytowa? Moje rozwaania nad socem i ksiycem byy dobre! Ale czuam niepokj, mylc o gwiazdach i planetach. Jak mam na nie medytowa? Moja kontemplacja masywnej gry bya klarowna! Ale czuam niepokj mylc o drzewach i krzewach. Jak mam na nie medytowa? Moje rozwaania wielkiego oceanu byy dobre! Ale czuam niepokj, mylc o falach. Jak mam na nie medytowa? Moje rozmylania nad umysem byy przejrzyste, Lecz czuam niepokj, gdy napotkaam wiecznie pynce myli9! Jak mam na nie medytowa? Ta pie wielce uradowaa Milarep. Wiedzia, e dziewczyna naprawd miaa medytacyjne dowiadczenia. Dlatego, aby wyjani niejasnoci i pogbi jej zrozumienie, zapiewa: Posuchaj, szczliwa dziewczyno, Jeste bogata i masz oddanie! Jeli twa medytacja na niebo bya klarowna, mog by w niej i chmury. Chmury s niczym innym jak przejawieniem nieba, Dlatego spocznij w przestworzu nieba!

Gwiazdy s niczym innym jak odbiciem soca i ksiyca. Jeli moesz na nie medytowa, jaki problem z gwiazdami? Spocznij w wietle soca i ksiyca! Krzewy i drzewa s niczym, innym jak przejawieniem gry. Jeli dobrze na ni medytujesz, niech bd i drzewa! Dlatego przebywaj w solidnoci gry! Fale s niczym innym jak ruchem oceanu. Jeli medytujesz na niego, dodaj i fale! Rozpu si caa w oceanie! Przeszkadzajcy przepyw myli oznacza umys. Jeli umiesz medytowa na umys, docz i przepyw myli! Rozpu si w samej esencji umysu! Od tego czasu Bardarbom staraa si rozwaa prawdziw natur umysu i w kocu osigna doskonae owiecenie w jednym yciu, a w chwili mierci odesza w swym ludzkim ciele do czystej krainy daki. Wszyscy ludzie syszeli wtedy dwik maego damaru, ktre miaa z sob w tym czasie. To bya opowie o Milarepie spotykajcym swego ucznia, jedn z czterech kobiet dzierawcw, w miejscu zwanym Gebha Lesum w Dziung. Przypisy 1. Sansaryczne istoty, podlegajce karmie, nie mog wybra przy odrodzeniu swej postaci. 2. Jest to wolne tumaczenie. 3. Dowiadczenia i urzeczywistnienie; patrz Opowie 7, przypisy 9 i 12. 4. Praktyka pai lub nauki pai (tyb.: Phat.); tybetaskie sowo phat, wymawiane pai, jest uywane jako narzdzie do odcicia przeszkadzajcych myli oraz do usunicia ospaoci w medytacji. Uywajc pai, najpierw jogin skupia si na przepywie myli, ospaoci, lub innych pojawiajcych si przeszkodach i nagle, z caych si, krzyczy pai!. 5. Korze bezwysikowoci, cieka i owoc : korze znaczy podstawow zasad, natur, stan buddy. cieka odnosi si do praktyki tej zasady. Owoc jest wynikajcym osigniciem lub urzeczywistnieniem zasady. (Patrz Opowie 12, przypisy 5,6 i 7). 6. Wiedza (tyb.: lTa.Ba.) lub pogld na temat braku istoty, substancji. 7. Dosownie: ciko pracowa dla wielkiej sprawy. 8. Obcicie wosw odnosi si do zgolenia gowy podczas ceremonii przyjcia mnisich lubw. 9. Wiecznie pynce myli; dziki praktyce mona w peni ujrze nieprzerwany strumie myli, nad ktrymi nie mamy kontroli. Rozdzia 15 15 Pie w karczmie Pokon wszystkim guru. Po odosobnieniu w Dziangtago [jaskini Pnocnego Konia], Dzietsyn Milarepa poszed medytowa do Szri Ri. W czasie podry zatrzyma si w karczmie w Jeru Dziang. Przebywa tam rwnie uczony Jagru Thangpa, jego uczniowie oraz kupiec Daa Norbu [Klejnot Ksiyca]. Milarepa poprosi go o jamun, ale ten rzek: Wam, joginom, sprawia przyjemno zbieranie cudzych rzeczy. Dlaczego sami nie zarabiacie na ycie? Najlepiej jest troszczy si samemu o siebie!. Milarepa odpowiedzia: To prawda, twoja profesja przysparza wielu radoci i rozrywek, lecz bd one w przyszoci przyczyn wielu cierpie. Oto istota rzeczy, ktr zlekcewaye. Posuchaj mej pieni O omiu upomnieniach: Zamki i przepenione miasta s miejscem, Gdzie uwielbiasz przebywa.

Pamitaj jednak, e zmieni si w ruiny, Gdy odejdziesz z tego wiata. Duma i pusta sawa s pokus, za ktr z uwielbieniem podasz, Lecz pamitaj, w chwili mierci Nie zapewni ci schronienia i bezpieczestwa! Rodzina i krewni s ludmi, Z ktrymi uwielbiasz przebywa. Pamitaj, e bdziesz musia ich zostawi Odchodzc z tego wiata! Sudzy, bogactwo i dzieci Cieszy ci ich posiadanie. Pamitaj, e w momencie mierci Odejdziesz sam, z pustymi rkami. Witalno i zdrowie s ci teraz najdrosze, Lecz pamitaj, e w momencie mierci Twe zwoki zostan zawinite1 i pogrzebane! Teraz twe organy s zdrowe, a krew I ciao silne i pene wigoru, Lecz pamitaj, w momencie mierci Nie bd ci ju suyy! Sodkie, wyborne potrawy s tym, Co uwielbiasz spoywa. Lecz pamitaj, e w momencie mierci Z twych ust wypyn plwociny! Kiedy myl o tym, nie mog si powstrzyma I szukam nauk buddy! Radoci i przyjemnoci tego wiata, Nie s dla mnie adn atrakcj. Ja, Milarepa, piewam o omiu upomnieniach, W karczmie Garakacze w Tsang. Przekazuj pomocne ostrzeenie tymi sowy; Ponaglajc ci do przemyle i praktyki! Tak piewa, a pie ta obudzia w Dale Norbu, tak gbokie oddanie, e wykrzykn:: Drogi lamo to, o czym piewae, jest w rzeczy samej najczystsz prawd i kae mi myle o dharmie. Bagam, poucz mnie, jak praktykowa nauki buddy. W odpowiedzi Mila zapiewa: Ndzna samotnia jest miejscem zasugi, Guru z dowiadczeniem i praktyk cennym klejnotem, Do ktrego trzeba si modli szczerze i z szacunkiem. Nauki powinny by praktykowane bezbdnie. Ten, kto czuje, e jego umys jest dziki,

Powinien zastosowa pogld2[pustki] jako antidotum. Uwolni si wtedy z przywiza umysu. Jake to wspaniae! Ten, ktrego umys jest chory, Winien baga o jamun bezstronnoci3 . Dowiadczy wtedy samowyzwolenia od Miejsc, do ktrych [poda]. Jake to wspaniae! Ten, komu nie podobaj si jego medytacyjne dowiadczenia, Powinien porwna je i omwi z biegymi guru. Rozmowy i przebywanie z dowiadczonymi joginami Z pewnoci pomog jego umysowi! Gdy czasem zrodzi si niepewno i sceptycyzm, Powinno si czyta wite sowa buddy. Gdy ma si przekonanie do prawdziwych sw dharmy, W sercu ronie pewno i oddanie! Ten, kto czuje niepokj i nie jest zdrw, Niechaj modli si do swego ojca guru W ten sposb spynie na niego bogosawiestwo, A jego umys wyciszy si. Trzeba te myle o wiaroomcach, Ktrzy wyleguj si na ou sansary, Trzymajc gowy na poduszkach piciu trucizn, Miotajc nieczystociami swych pragnie w Dziesiciu kierunkach. Powinno si szuka [lekarza, ktry umiaby] ich wyleczy. Z oddaniem w trzech bramach4 Powinno si postawi diagnoz. Dziki szeciu zasugom guru-lekarza Mona poda lekarstwo. W ten sposb ma si pewno Osignicia trzech cia i wyleczenia piciu trucizn. Aby otrzyma przebaczenie, Szczerze skadaj ofiary. Gbokie oddanie kupca wzroso. Od tego czasu, jako czowiek wiecki, postpowa wedug poucze Milarepy, praktykowa dharm i zosta zaawansowanym joginem. W tym samym czasie w karczmie udziela nauk dharmy uczony lekarz Jagru Thangpa. Jego uczniowie gorliwie recytowali wieczorne modlitwy, a w cigu dnia siedzieli w pozycji medytacyjnej, praktykujc samadhi. Nawet przed witem odprawiali religijne ceremonie. Pewnego dnia Milarepa przyczy si do grupy spoywajcej poudniowy posiek, ebrzc o jedzenie5. Usugujcy mnisi odparli: Jake ndzny obraz przedstawia ten czowiek! Zachowuje si i ubiera, jak jogin, lecz nie praktykuje i nie uczy si dharmy, nic nie wie, nie chce medytowa. Nie umie wyrecytowa prostej modlitwy, a mie prosi mnichw o jamun! Jaki aosny! Jaki aosny! Wszyscy zaczli mu wspczu. Milarepa przemwi do nich: Mj umys zawsze jest spokojny i szczliwy, gdy umiem rwnoczenie powica si wielu praktykom recytacji mantry, wizualizacji cia
2 3 4 5

bstw, a w tym samym czasie uczy si i postpowa wedug nauk buddy. Prosz, wysuchajcie mej pieni: Trzy klejnoty, utrzymujce wszystko W sferze bezwysikowej wiadomoci Wszystkie je urzeczywistniem! Dlaczego wic mam si do nich modli? Radosna jest praktyka jogi Bez mantry i mamrotania! Uyczajcym dwch siddhi6 jest ochraniajcy budda. W rzeczywistoci wielkiej wietlistoci, Cakowicie urzeczywistniem budd nieistnienia, Tak wic nie musz praktykowa jogi budowania! Radosne jest dowiadczenie Utosamiania swego ciaa z budd! Dakinie odsuwaj wszelkie przeszkody i niszcz niepowodzenia; W sferze samej esencji, w pierwotnym obszarze Cakowicie je urzeczywistniem. Dlatego te nie musz skada rytualnych ofiar! Radosna jest joga, W ktrej sze organw odpoczywa w pokoju! Obawy s rdem przeszkd. W rzeczywistoci esencji dharmy, Utosamiam widzenie demonw z doskonaoci; Dlatego nie odprawiam egzorcyzmw. Radosna jest joga, W ktrej utosamiam dharmakaj z obawami! Sowa i pisanin, dogmaty i logik wchaniam W rzeczywisto owietlajcej wiadomoci. Dla mnie nie istnieje potrzeba nauki. Radosne jest dowiadczenie jogi, rda wszelkich sutr. Uczony Jagru rzek do Milarepy: Drogi joginie, Twe dowiadczenie i zrozumienie s doprawdy cudowne. Jednake zgodnie z zasadami buddyzmu, nauki powinny by takie, aby kady pocztkujcy mg je praktykowa. Podanym i pomocnym byoby te nakanianie ludzi do naladowania mnichw w praktykowaniu dobrych. Mam racj? Mila odpar: Takie s wida nauki twojej szkoy i moesz czyni to, co uwaasz za suszne. Jednak moje nauki nieco si rni. Mwi, e wystarczy, i wiemy, e nie musimy si za nic wstydzi! Oceniaj mnie jak chcesz, zastanw si, czy to, co powiem jest prawd: Przyjmuj schronienie w trzech klejnotach; Niechaj mj peen wspczucia guru zawsze ochrania mnie I zsya bogosawiestwo. Mu uczony w omiu wiatowych zajciach, Jak oczycisz niewiedz i pomieszanie u innych, Jeli sam nie potrafisz ujarzmi swego umysu?

Pod biaym baldachimem stoi pikny paw; Lecz znika szybko jak byskawica! Pomyl, drogi uczony mu, czy nie jest to prawda? Kuchnia w klasztorze za wiosk To symbol cierpienia i oszustw; Pomyl, drogi uczony mu, czy nie jest to prawda? Udzia w haaliwym zebraniu Jest jak oblenie przez zawzitych wrogw! Pomyl, drogi uczony mu, czy nie jest to prawda? Gromadzenie koni, owiec i klejnotw Przypomina ros na trawie Znika pod ciepym podmuchem wiatru. Pomyl, drogi uczony mu, czy nie jest to prawda? Iluzoryczne ludzkie ciao, pene pragnie Jest jak pozacany trup! Pomyl, drogi uczony mu, czy nie jest to prawda? Prowadzce praktyki kobiety Bez wewntrznego dowiadczenia To parodia godnoci i wstyd. Pomyl, drogi uczony mu, czy tak nie jest? Jedzenie i dary w ofiarnym krgu S jak poborcy podatkowi lub niegrzeczny zarzdca. Pomyl, drogi uczony mu, czy nie s podobne? Wrbiarstwo, astrologia i rytuay bon Te trzy wiatowe dharmy s jak sztuczki oszusta. Pomyl, drogi uczony mu, czy nie s podobne? Dwiczne hymny zachwycajce uczniw Przypominaj zoliwe wezwania smoka-demona. Pomyl, drogi uczony mu! Czy nie s podobne? Kraj, dom y i pola nie s prawdziwym majtkiem, Zudne s i zwodnicze, jak dla modych tcze! Pomyl, drogi uczony mu! Czy tak nie jest? Wpyw i growanie nad uczniami przez oszustwa i obud Podobne s do bycia lokajem sucym wielu panom. Pomyl, drogi uczony mu! Czy nie jest to prawda? Nauczanie bez esencji Jest kamliwe i pozbawione prawdy! Pomyl, drogi uczony mu! Czy tak nie jest? Jeli nie umiesz pomc sobie, Jak pomoesz innym? Po usyszeniu pieni, uczony Jagru nabra do Dzietsyna wielkiego szacunku. Wsta, uczyni przed nim pokon i majc oczy pene ez, powiedzia: Prosz, mw mi o dharmie i pozwl pozosta Twym uczniem.

Pord uczniw nauczyciela Jagru by mnich o imieniu Seban Tyncziung, ktry pody za Dzietsynem i otrzyma od niego inicjacje i pouczenia. Oddawszy si medytacji, posiad najwysze urzeczywistnienie. By jednym z synw serca Dzietsyna znanym, jako Seban Repa z Dodry. To bya opowie o tym, jak Milarepa spotka swego ucznia Sebana Rep w karczmie Garakacze w Jeru Dziang w Tsang. Przypisy 1. W Tybecie zwoki s zazwyczaj zawijane w materia, adowane na konia i jak toboek wywoone przez rodzin na cmentarz. 2. Pogld podstawowe zrozumienie pustki. Jeli myli, jak dzikie, przepywaj przez umys przeszkadzajc w medytacji, jogin powinien zobaczy ich pust natur. W ten sposb mog by wyciszone i przeksztacone. 3. Bezstronno; obojtnie, czy dobroczycy s biedni, czy bogaci, wysocy rang, czy niscy, jogin winien prosi o jamun bez rozrniania. Jednoczenie powinien pamita, e dajcy i otrzymujcy oraz jamuna nie istniej naprawd; s zudzeniem. 4. Trzy bramy: ciao, usta i umys. 5. Jedzenie pozostae po obrzdzie. 6. Dwa siddhi to wiatowe i niepospolite urzeczywistnienie lub moce. Rozdzia 16 16 Ucze-rzezimieszek. Pokon wszystkim guru. Pewnego dnia, gdy Dzietsyn Milarepa medytowa w Szri Ri w Ty Gial, do miejsca jego odosobnienia przyszo kilku bandytw. Kiedy nie mogli znale ubra ani jedzenia, zrozumieli, jak y i jakie byo jego powicenie. W ich sercach spontanicznie zrodzio si gbokie oddania do Milarepy. Rzekli: Drogi lamo, to miejsce jest bardzo ze. Z powodu niesprzyjajcych warunkw trudno znale poywienie. Prosz, przyjd w nasze strony, a my godziwie Ci zaopatrzymy. Milarepa odpar: To prawda, e tutejsze warunki s mao przychylne, ale mam wszystko, czego potrzebuj do dalszej praktyki. Cho wasze strony mog by lepsze, nie chc tam i. W zamian chciabym, abycie przysali tu, na medytacj, utalentowanych praktykujcych. Po czym zapiewa pie zwan Przybdcie, by medytowa w Szri Ri: Szri Ri, cudowny zaktek w Gial, Trudno go okry, lecz atwo tu przyj. Przybywajcie, oddani i przeznaczeni praktyce, Wszyscy pragncy wyrzec si wiata i ycia! Oto kraina bani, Szri Ri; Daleka od miast, Lecz bliska medytacji i urzeczywistnieniu! Przybywajcie do Szri Ri, oddani i przeznaczeni praktyce, Wszyscy pragncy wyrzec si wiata i ycia! Cho wody tu jak na lekarstwo, za to daki pod dostatkiem. Przybywajcie do Szri Ri, oddani i przeznaczeni praktyce! Przychodcie do Szri Ri w Gial pragncy wyrzec si wiata i ycia! Oto kraina bani, Szri Ri w Gial. Miejsce bogosawiestwa, miejsce Demczoga, Jeli pragniecie urzeczywistnienia i wielu siddhi, Przybywajcie do Szri Ri, oddani i praktykujcy, Wszyscy pragncy wyrzec si wiata i ycia!

Oto kraina cudw, Szri Ri w Gial, Gdzie przebywaj bracia stranicy, Ci, ktrzy niszcz przeszkody i trudnoci. Przybywajcie do Szri Ri, oddani i utalentowani praktykujcy, Wszyscy pragncy wyrzec si wiata i ycia! Ta pie gboko poruszya przywdc zodziei. Upad Milarepie do stp i obieca, e wkrtce znw do niego przyjdzie. Po jakim czasie wrci, niosc wielki turkus. Nie mg si jednak zdecydowa, czy ofiarowa go Milarepie. Majc z sob rwnie inny, mniejszy podarunek, da go Dzietsynowi, jako pierwszy. Milarepa umiechn si i rzek: Nie wahaj si! Moesz ofiarowa mi ten turkus, cho nie ma wielkiego poytku z klejnotw. Przyjm go, by pogbi tw zasug. Przywdca bandziorw zda sobie spraw z tego, e Milarepa posiad doskonae magiczne moce i zna myli innych. Ofiarowa mu turkus. Przyjmujc go, Milarepa powiedzia: Zwracam ci ten klejnot z nadziej, e uyjesz go dla podtrzymania swego oddania. Rzezimieszek pomyla: Jak wspaniale! On wcale nie pragnie pienidzy! Wtedy utwierdzi si w oddaniu dla Dzietsyna. Milarepa da mu inicjacj i przekaza nauki. Dziki wytrwaej praktyce, rzezimieszek posiad najwysze dowiadczenia i urzeczywistnienie. Potem znany by,jako Drigom Linkaa; zosta jednym z synw serca Milarepy. To bya opowie o tym, jak Milarepa spotka Drigoma Rep w Szri Ri w Gial. Rozdzia 17 17 Spotkanie nad Srebrnym Potokiem. Pokon wszystkim guru. Pewnego lata, wielki jogin Dzietsyn Milarepa medytowa w pnocnej czci Szri Ri. Gdy nadesza jesie, a pola gotowe byo do zbiorw, Mila poszed zebra jamun, lecz zasn w grnym Kog Thang. Przynia mu si zielona dziewczynka ze zotymi wosami i lnicymi brwiami prowadzca dwudziestoletniego modzieca. Powiedziaa: Milarepo, bdziesz mia osiem patkw z [lotosu] Twego serca. Oto jeden z nich. Prosz pobogosaw go i wychowuj!. Po tych sowach znikna. Po przebudzeniu, Mila rozmyla nad znaczeniem snu. Wywnioskowa, e dziewczynk bya dakini, a osiem patkw musiao oznacza, e bdzie mia omiu wyjtkowych, oddanych, bliskich sercu uczniw. Dzi prawdopodobnie spotkam ucznia, ktrego karma ulega wyczerpaniu. Z caego serca postaram si mu pomc. Z taka myl szed strom droga do Bong. Gdy napotka potok, rwcy niczym rzeka, zrobi sobie przerw na nastpn drzemk. Po chwili podjecha do niego mody mczyzna na karym koniu i zapyta: Dlaczego, drogi joginie, pisz wanie tutaj? Milarepa odpowiedzia pytaniem: Drogi dobrodzieju, dokd podasz? Mam zamiar przebrn potok i uda si do Dingri. Wtedy Milarepa powiedzia: W moim wieku ciko i przez rzek. Przewizby mnie? Modzieniec odpar: Poniewa jad pogra z modzie, bardzo si spiesz i nie mog ci z sob zabra. Poza tym to zmczyoby konia i mgby si porani. To powiedziawszy, pogalopowa naprzd, nawet si nie obracajc. Wtedy Milarepa wszed w samadhi jednoci z guru1. Wstrzymujc oddech, zacz lekko stpa po wodzie i przeszed na drugi brzeg strumienia. Spojrza za siebie i ujrza, e mody czowiek i jego ko cigle brn przez strumie, rozpryskujc wod. Modzieniec zauway, jak Milarepa przeszed obok niego nie utonwszy. Cho widzia to na wasne oczy, nie mg uwierzy. Zamrucza do siebie: Co si ze mn dzieje? Mam jakie halucynacje? [Jeli nie] to ten mczyzna zosta po prostu stworzony do lizgania si po wodzie!. Kiedy dotar na przeciwlegy brzeg, podszed do Milarepy i najpierw z uwag spojrza na jego stopy. Odkry, e byy zupenie suche. Wtedy narodzio si w nim wielkie zaufanie do Dzietsyna. Wykrzykn: Nie zdawaem sobie sprawy, e jeste tak wielce urzeczywistnionym lam. auj, e nie pozwoliem
1

Ci dosi mego konia. Prosz przebacz mi i przyjmij moje przeprosiny. Mwic to, wiele razy kania si Milarepie. Zapyta te z wielk szczeroci i oddaniem: Skd idziesz lamo? Do jakiej szkoy naleysz? Kim jest Twj guru? Gdzie twa witynia? Gdzie pozostaniesz na noc?. W odpowiedzi Mila zapiewa: Ach! Mj dobry, mody przyjacielu! Posuchaj mnie, mody psotniku! Wiesz, kim jestem? Jestem joginem Milarep. Id z Gung Thang. Moje stopy przemierzyy Y i Tsang,2 Gdy pobieraem rne nauki. U askawego guru Ngomi, lamy Rongtynlagi i omiu innych Studiowaem i uczyem si piciu tantr, Pogldw i filozofii dharmy. Od mego nauczyciela Lhadzie Nubcziung nauczyem si Potnych egzorcyzmw czarnych i czerwonych planet. Cho by w tym biegy, Nigdy nie rozproszy mych wtpliwoci. Wtedy usyszaem ludzi mwicych o wspaniaym Nauczycielu przebywajcym na poudniu, W otoczonej rzek dolinie. By on obdarzony bogosawiestwem Naropy i Maitripy I dowiadczy matczynej esencji umysu. Cakowicie kontrolujc swe ciao, Przebywa opodal rzeki pnocnej. Ten, ktrego sawa sigaa daleko By moim ojcem guru, Marp Tumaczem. Tylko posyszenie jego imienia spowodowao, e moja skra i wosy stany dba. Nie zwaajc na trudy podry, ruszyem, By go spotka. Jedynie zerkajc na jego oblicze, zmienio si me serce. W mym yciu, jest on jedynym guru, Niezrwnany, askawy Lhotrakpa3. Nie podarowaem mu ani pienidzy, ani dbr. Ujarzmiem swe ciao do pokornej mu suby. Od niego nauczyem si gbokiej tantry Hewadry I zrcznej cieki Naropy4. Przyjem luby i dostaem cztery inicjacje Penego bogosawiestw Demczoga. Gdy urzeczywistniem esencj mahamudry, Zrozumiaem prawdziw natur umysu, Urzeczywistniem stan poza gr sw. W czterech strumieniach nauk5
2 3 4 5

Szeptanego przekazu Praktykowaem gbok doktryn Dziewiciu ustnych poucze. wiczc sztuk umiejtnego postpowania Z nadi, pran i bindu, Cakowicie opanowaem oba, umys i pran6. Jestem joginem, [ktry moe] przebywa w przestrzeni; Poczywszy cztery ywioy, Nie boj si wody. Dla twej wiedzy, Moja witynia jest w Szri Ri. Tego ranka przybyem z grnego Kog Thang; Gdzie bd tego wieczoru, nie jestem pewien. Tak yje jogin. Czy usyszae, o czym piewaem, Wesoy chopcze, szukajcy jedynie przyjemnoci? Posyszawszy t pie, w sercu modego mczyzny pojawio si prawdziwe oddanie; do jego oczu nieustannie napyway zy. Poda lejce swego konia Milarepie i zapiewa: Jeste nierozpoznanym mdrcem, Czowiekiem, ktry przekroczy granice! Jeste budd, ktrego rzadko si spotyka. Twe pouczenia s naukami nirmanakai. Myl, e syszaem ju Twe imi, Lecz nie mam pewnoci. Myl, e widziaem Ci kiedy, Lecz nie jestem tego pewien. Nie wiem, czy mj pokon przed Tob By dostatecznie szczery. Jeli me pytania byy niestosowne, A w postpowaniu brak nalenego Ci szacunku, Bagam o przebaczenie, bo nie byem wiadom. Mj kary rumak pdzi niczym wiatr. Na jego szyi wisi cudowny dzwonek; Na jego najlepszej maci grzbiecie Ley czaprak ciepy i mikki; Na nim spoczywa mocne, drewniane siodo. Poprg zrobiony jest ze stali z Mon. Filigranowy wze zdobi czerwonawy powrz; Blisko czerwonoszarego wdzida faluje Jego grzywa, przypominajca umiech tygrysa; wieci ona tak jasno, jak odbita w zwierciadle gwiazda. Bat w mej doni; on konikiem dowodzi. Wstrznij wodze, a zaraz bdziesz w drodze. Gdy widzi przed sob flag Zaraz zdobdzie przewag! Krzykniesz Rusz z kopyta!, to pogalopuje jak strzaa.
6

Dla wiatowego mczyzny ko, to jego duma. Daj Ci w darze tego wspaniaego rumaka, Bagajc, by trzyma mnie z dala od piekie, Do ktrego inaczej bym wpad. Skoczywszy sw pie, modzieniec ofiarowa Milarepie konia, lecz Dzietsyn go nie przyj, mwic, e ma ju jednego, lepszego. I zapiewa: Posuchaj mnie, dobrodzieju! Mam rumaka umysu prany; Przyozdabiam go jedwabnym szalem dhiany. Jego skra to magiczny nastpny poziom dhiany7, Jego siodo wiecc samowiadomoci. Me ostrogi to trzy wizualizacje8, A powrz to tajne nauki dwch bram9. Jego wdzido to prana siy ycia10, Loki jego grzywy to trjupunktowiony czas11. Wewntrzny spokj jest jego ozdob, Ruch ciaa jest jego lejcami, A wiecznie pynca inspiracja, jego uzd. Dziko galopuje po centralnej ciece krgosupa. Jest koniem jogina, moim rumakiem. Dosiadajc go, ucieka si z bota sansary, Przez podanie na nim, dochodzi si do bezpiecznej Krainy bodhi. Dobrodzieju, nie chc twego karego rumaka. Id swoj drog, modziecze i szukaj przyjemnostek! Modzieniec pomyla: Ma goe nogi, a nie chce mego konia. Na pewno przydadz mu si buty. Mylc tak, ofiarowa Mili swoje buty, piewajc: Czcigodny joginie, jeste jak klejnot drogocennym Urzeczywistnionym witym. W Twym sercu nie ma przywizania I dlatego bkasz si bez koca. Czasem napotykasz szczerzce ky psy; Czasem idziesz przez kolczaste krzewy i nieczystoci. Ranisz wci swe goe stopy. Spacer bez butw sprawia bl. Niech te bkitne trzewiki wiernie Ci su! Maj mosine ostrogi przy obcasach I jedwabny haft; byy drogie. Wykona je zrczny rzemielnik Ze skr osia, dzikiego jaka i krokodyla. Buty te, to mj znak, znak modego mczyzny, Ofiaruj Ci je teraz. Bagam, obdarz mnie swym wspczujcym bogosawiestwem.
7 8 9 10 11

Tak piewa, lecz Dzietsyn nie przyj prezentu. Powiedzia chopcu, e ma lepsz par butw i zapiewa: Posuchaj, oddany modziecze. Kraina ta, pena mroku i bdnych pogldw, Jest czci trzech krlestw sansary. ka pragnie pena jest bota, Zapenione kolcami zazdrosne bagno. Dziki i wrogi jest rozjuszony pies nienawici, Niebezpieczne i strome jest wzgrze dumy. Lecz ja przebyem cztery rzeki12 Dostajc si na brzeg czystej krainy. Buty me zrobione s ze skr porzucenia sansary I wyprawionej skrki przebudzenia z Tymczasowoci i uudy. Mistrzowsko zrobiem buty Gbokiej wiary w karm, Farbujc je brakiem lgnicia do rozlicznych form, Zszywajc je nici i dratw oddania; Klamry s naukami o trzech wizaniach13. Oto moje buty, buty jogina; Nie pragn twoich. Mj dobrodzieju, moesz wraca do domu. Modzieniec rzek: O Czcigodny, nie przyjmujesz mych butw, ale chciabym Ci cho ofiarowa swj czerwono-zielony kaftan, w ktrym smacznie si pi. Widz bowiem, e masz na sobie tylko lichy materia ledwo skrywajcy Twe ciao. Na pewno cay czas Ci zimno. Prosz, przyjmij go!. Bagajc Milarep, by przyj kaftan, modzieniec zapiewa: Cenny, urzeczywistniony guru, Wolny od lgnicia do ego, Wdrujesz bez celu w umyle. Czasami wspinasz si na wierzchoek gry; Czasem pisz smacznie na ulicy miasta. Cienki materia, ktry nosisz, jest jak umieranie z godu; Straszne jest cierpienie zimna, gdy nie ma si odzienia. Oto mj doskonale uszyty kaftan, Sprawiony z przedniego czerwonego i zielonego materiau. Przd ma jedwabny, Podszewk wybornej marki, Podbity jest futrem rysia, Konierz z wydry pasuje do nici, Klapy za s piknie haftowane. Jest lekki i miy oczom. Nie odczujesz w nim porywistego wiatru. Prosz, przyjmij go, Czcigodny Ojcze; Prosz, pobogosaw mnie i obdarz askami.

12 13

Milarepa nie przyj jednak odzienia i odpar: Mam kaftan, ktry jest doskonalszy od twego! Po czym zapiewa: Posuchaj, piknie mwicy modziecze! Ponad miastami szeciu krain sansary, Z furi wieje zy wicher karmy. Gnani przez zmysy, pozbawieni wolnoci, Wdrujemy pomidzy yciem i mierci, Wasajc si po bardo! Czasami wspinamy si na szczyt gry W do snu podobnym stanie, midzy yciem, a mierci. Czasami pimy na ulicy miasta bardo w sansarze. Co do mnie, pragn krainy rzeczywistoci, Stroj si w materi czystego umysu, Przyozdabiam serce nieskaziteln dyscyplin. Uwano jest krawcem tncym Szaty na ksztat trzech jog. Moj podszewk jest sztuka czenia trzech kluczowych zasad14. Poduszki na ramionach oywiam Wspaniaym wiatem, [ktre wieci w czasie] mierci. Odzienie obrbiam owieceniem w bardo Szyte jest na miar czystych cia15. Oto mj kaftan, okrycie jogina; Nie pragn twojego. Odejd wic, mj dobrodzieju, wesel si! Modzieniec odpar: Czcigodny, jeli nie chcesz mego kaftana, cho odzienie Twe jest tak marne, prosz, przyjmij cho ten krtki paszcz. I zapiewa, chcc go przekona: Cenny guru, nadludzka istoto, W lecie, w janiejcych promieniach soca Gdy sycha piew kukuki, Mona by bez odzienia i nie czu zimna. Lecz w zimie, gdy zimny ksiyc rzuca swe promienie, I szaleje olepiajca niena wichura, Baweniana szata ciesza jest od jedwabiu. A przenikliwe zimno przeszywa, niczym strzaa! Ojcze Dzietsynie, prba ta jest ponad Twe siy. Oto szarozielony weniany paszcz Podszyty karmazynowym futerkiem I ozdobiony szeciokolorowym jedwabiem; To odzienie najlepszego gatunku. Teraz Tobie je daruj. Prosz, przyjmij ten dar i obdarz mnie swym bogosawiestwem. Lecz Mila nie przyj paszcza, mwic, e ma lepszy, i zapiewa:
14 15

askawy dobrodzieju, wysuchaj mnie pilnie. Majc lepot za przewodnika Bkaem si po niebezpiecznych ciekach; Ciskany przez wichry namitnoci16, Raz arliwe, raz lodowate, Przemoczony przez deszcz karzcej karmy. Zmordowany tym dowiadczaniem, Tskniem do miasta wolnoci. Odziany jestem w paszcz wewntrznego ciepa a szie17, Ktrego klapy zrobione s z czterech czakr18. Mym krawcem jest wewntrzna prana umysu, Podgrzewajca thigle19 i wprawiajca je w ruch; Ona pobudza dowiadczenie bogoci pustki Bdce szyjc je ig; Ubraniem mym jest niezrodzone wewntrzne ciepo. Teraz lato i zima s dla mnie tym samym. Cho twe weniane odzienie jest adne, Moja baweniana koszula jest lejsza i wygodniejsza. Mj dobroczyco, nie chc twych ubra. Powiniene by ju w domu! Mody czowiek odpar: Cho nie przyjmujesz mego paszcza, duga praktyka musiaa Ci zmczy. Dlatego prosz, bd tak dobry i przyjmij mj turban, ktry bdziesz mg wymieni na miso, by odywi ciao. I zapiewa: Drogocenny joginie, najwspanialszy z ludzi, Rozgoryczony sansar, pragniesz Wyzwolenia z koa ycia i mierci. Medytujesz bez koca I praktykujesz oddanie. Czasem jednak zaskakuje ci mrz, A moje nakrycie gowy Jest indyjskim cudem! Jego form wykona utalentowany rzemielnik. Pokryty jest skrami krokodyla i spa, Przybrany w pira rajskich ptakw. Cena jego rwna jest cenie wielkiego jaka. Daruj Ci go, buddo nirmanakajo. Moesz zamieni go na wiele misa, Aby by zdrowym i poywionym. A ja w lecie i w zimie, pod za Tob, skadajc Ci hod! Milarepa nie wzi i tego podarunku. W zamian zapiewa: Drogi mody czowieku, nie tra gowy! Podam wspania lini Naropy, Tego, ktry cakowicie pozna przyczynowo. Ja, mistrz gbokiej praktyki,
16 17 18 19

Nie boj si wewntrznego elementu wiatru, Nie zale od jastrzbiego misa. Jestem wesoy i radosny, gdy wieje wiatr. Na szczycie mej gowy20 Jest doskonay klejnot, podobny socu i ksiycowi. Spoczywa tam mj guru, Marpa Tumacz, Upikszony ozdobami z ludzkich koci. Jest on speniajcym yczenia klejnotem, Przeksztaconym ciaem buddy. Gdy spojrzysz na okiem penym czci, Zobaczysz, e jest budd Dorde Czang. Bdzie zawsze chroni Ci, jak syna. Ten rzadki turban jest m tajemn ozdob. Wspaniay guru na mej gowie jest bardzo pikny. Drogi chopcze, nie chc Twego turbanu. Odejd, majc serce pene wesela! Modzieniec pomyla: Ten czcigodny lama nie przyjmie ode mnie adnych darw. Moe uwaa je za nazbyt skromne?. Odwiza wic rzemyk ze szlachetnym kamieniem, wspaniaym jaspisem, i zapiewa: Cenny guru, wspaniaa istoto, Powicasz si bez przywizania w sercu. Dla Ciebie wszystkie rzeczy materialne s Jedynie uud! Nie pragniesz dbr ani bogactwa. Powstao we mnie wielkie oddanie do Ciebie. le, gdy kto ojcu swemu zazdroci bogactwa; Ludzie mog znienawidzi go z caego serca: Moe on sta si rwnie godnym duchem. Dlatego, bagam ci, czcigodny, Nie odmawiaj przyjcia tego jaspisu. Ten biay, przejrzysty jaspis o szeciu krawdziach Byszczy jasno jak promieniste wiato. Gitka skrka ani i mak czerwony Tworz dla pikn opraw. Majc go, nigdy nie zaznasz biedy. Daruj Ci go jako ozdob na szyj. Prosz, obdarz mnie swym bogosawiestwem I przeka nauki buddy. Chopak podarowa Dzietsynowi jaspis, lecz Mila znw nie chcia go przyj. Nie pragn twego klejnotu, gdy ju mam jeden, o wiele cenniejszy od twojego. Posuchaj mej pieni: Suchaj, mj dobrodzieju, Majcy dobrego opiekuna. Po wszystkich krajach, wzdu i wszerz, Ja, jogin, wdruj. Na ulicy, u drzwi ebrz o jedzenie. Nie pragn wymylnych potraw, Nie szukam dostatku.

20

Ludzka zachanno nie ma koca. Majc bogactwa trudne do wyobraenia Ludzie wci czuj niezadowolenie. Nie zazdroszcz ci bogactwa i dbr. Najwikszym skarbem jest rado w sercu. Nauki szeptanej linii s mym bogactwem. Oddanie dharmie jest m ozdob. Przyodziewam si w niezmienn uwano21. M rozrywk jest joga czterech pr; Wielka i mniejsza wiadomo umysu S mymi praktykami. Nie pragn twego wisiorka. Drogi chopcze, niech sprzyja ci dobry humor; Id spokojnie swoj drog. Modzieniec pomyla: To z powodu moich negatywnoci czcigodny lama nie jest mi przychylny i rzek do Milarepy: Dla urzeczywistnionej istoty, takiej jak Ty, naturaln rzecz jest, e nie pragnie iluzorycznych dbr. Daruj Ci wic mych trzech towarzyszy22. Od dzisiaj nigdy nie bd nosi broni. Nie bd zabija czujcych istot. Bagam Ci, udziel mi lubowa. Prosz, strze mnie moc swego wspczucia! Mwic to, rozwiza sw torb podrn23 i zapiewa: Wielki i wspczujcy lamo, Zawsze widziaem wrogw, Nie traciem z oczu nieprzyjaci. Parzc w prawo, wyjmowaem drewniany koczan; Patrzc w lewo, apaem zdobiony uk I trzymaem w doni ostry miecz Wprawiajcy mych wrogw w przestrach! Majc przy boku te trzy rzeczy, Byem jak bezlitosny zbjnik. Gdy pojawiaem si przed wrogiem, Jego serce drao, a ciaem wstrzsay dreszcze. Jak przeraony jak ucieka w popochu! Mylc o tym i innych negatywnociach, Czuj teraz al i smutek. Dzi ofiarowuj ci mych trzech towarzyszy. Bd cile przestrzega swych lubw I wszdzie za Tob poda. Mila by jednak nieubagany. Rzek do niego: Wtpi, czy dotrzymasz sowa. Nie potrzebuj twych towarzyszy, bo moi s lepsi. Teraz ty posuchaj mej pieni: Wysuchaj mnie, nieustraszony szermierzu. Pi wrogich postaw24 mknie dziko Po krainie zych myli. Ten, kto nie wyrzeka si wszystkich wanych walk, Bdzie uwiziony i straci szans bycia wolnym! Bitwy i armie nie s dla jogina.
21 22 23 24

Zewntrzny wiat jest mym koczanem, Wewntrzny brak lgnicia i samowietlisto Jest pochw z leopardziej skry, M broni jest miecz wielkiej mdroci. Mym powrozem jest cieka jednoci, Mym stranikiem medytacyjna zasuga. Oto moje ukryte wewntrzne znaczenia. Ponad ciciw pierwotnej niezrodzonej pustki Rozpocieram karb serca bodhi I wypuszczam strza czterech niezmierzonoci25 W armi piciu trucizn. Z pewnoci wygram t bitw, Zwyci wrogiego nieprzyjaciela podanie. Oto sposb, w jaki zwycia jogin. Nie interesuj mnie twe podarunki. Mody dobrodzieju, baw si dobrze, odejd. Modzieniec powiedzia: Czcigodny panie! Cho nie przyjmujesz daru trzech towarzyszy, musz otrzyma Twe bogosawiestwo. Prosz, przyjmij zatem mj pas26 i n. I zapiewa: Joginie, yjcy buddo! Cho wielu zna dharm, Niewielu j praktykuje. Znajdzie si jeden na stu, Ktry da dowd swego urzeczywistnienia. Nie prosibym o nauki nikogo innego, Nawet gdyby zna wiat dharmy; Jedynie Ciebie, yjcy buddo, ojcze Repo. Mdro Twych nauk tryska z cikiej pracy. Nie miem wic prosi bez uprzedniej zapaty. W rodkowym Nepalu, pynie za rzeka, Ponad ni, jak supy, zwisaj chmury. Pochwa ta i jej srebrne ozdoby zostay zrobione Przez twrczy umys nad tym wciekym potokiem. Mj pas obfituje w zoto i srebro. Gdy go nakadam, rozjania cae me ciao! Ofiarowuj ci teraz mj n i pas. Potem poprosz ci o nauki. Wtedy modzieniec ofiarowa Milarepie pas i n. Dzietsyn powiedzia: Teraz nie mog udzieli Ci nauk i poucze; nie pragn te twych ofiar. Mam lepszy pas od twojego. Posuchaj mej pieni: Wysuchaj mnie, naiwny modziecze! Z dachu mej chaty na nienej grze Pynie kwintesencja mleka i nektaru. Cho dach ten jest ze zota i szlachetnych kamieni, Nektaru nie wlabym do glinianego naczynia. Wok mych bioder, bioder biedaka o silnej woli, Zapity jest baweniany pas lepego oddania!
25 26

Brak wykrtw i obudy To wzr na pasie. Jasna mdro jest mym noem. Jego pochw pewno trzech niezmierzonoci27. Oddanie i wytrwao w dharmie To mj zoty i srebrny sznur. Pikno dharmy jest wspaniaoci Ponad wszystko inne. eby nie ukaray mnie boginie, Nigdy nie prosz o bogactwo i pienidze. Uczyem w przeszoci, teraz tego nie robi. Drogi chopcze, moesz i do domu; Nie chc twych podarkw. Mody czowiek znw odezwa si do Milarepy: Czcigodny panie! Naprawd nie ma w Tobie najmniejszego pragnienia dbr i bogactw. Zatem myl, e nie bdziesz oponowa, gdy podaruj Ci wityni w zacisznym miejscu; bdziesz mg tam osi. Powiedziawszy to, zapiewa: Jeste prawdziwym joginem, ascet, Brzydzcym si wiatowymi rzeczami, Obojtny na wiat. Wyrzeke si rodzinnych stron i odszede. Wdrowae przed siebie bez celu. Cho wszystko Ci jedno, Solidny dom moe pobudzi Twe natchnienie. Pozwl znale dobre miejsce wrd wzgrz, I zbudowa wityni. Wybudujemy nieskazitelne, wysokie kolumny! Ponad nimi zawisn ksiyc i soce. Na szerokiej pododze wityni Narysujemy mandal28, ktrej kolory bd z piasku. Wszdzie posadzimy kwiaty I wykopiemy gboki rw wokoo. Bd drewniane ozdoby kabe29, A osiem zdobie sprawi, e Miejsce to bdzie jeszcze pikniejsze. witynia ta bdzie czczona i wielce szanowana. Bagam, przyjmij j ode mnie. Tam w spokoju i wygodach zamieszkasz! Lecz Milarepa nie przyj podarunku i powiedzia: adna witynia nie bdzie mym domem. Nie wiem, jak podoba si ludziom. Teraz posuchaj: Pomieszany modziecze! Czy wiesz, e wiat jest przemijajcy I nierzeczywisty? Gdy staniesz przed obliczem mierci, Twe bogactwa na nic si nie zdadz.
27 28 29

Nie wykupi ci one; Nie znajdziesz miejsca do wymachiwania Swym mieczem, Sceny do taca lub dumnego kroku. Ciao twe bdzie jak proch. Poniewa obawiam si, e i mnie to spotka, yj w bardzo surowych warunkach. W wityni, w ktrej przebywam, W wewntrznym, niezrodzonym umyle; Ozdob kabe jest niezachwiana prana. Wznosz kolumny rzeczywistoci Na bazie niezmiennoci. Soce i ksiyc s jog budowania i speniajc. Na podou ciepa dhiany30 Krel mandal czystej obserwacji31. Dowiadczenie bogoci, wietlistoci i niemylenia S piknymi kwiatami w mym ogrodzie! Opasajca m pagod dziesiciu prawoci Mocna fosa, to pustka. Oto moja, jogina, witynia. Nie chc twojej. Mj dobrodzieju, odejd w dobrym nastroju! Modzieniec powiedzia: Czcigodny, cho nie chcesz wityni, Twe sabe ciao podatne jest na choroby. Mam bardzo zdoln siostr, ktra ma wielkie oddanie do dharmy. Chciabym Ci j ofiarowa, jako sug, dzomo32. Prosz, nie odmawiaj, lecz przyjmij mj dar. I zapiewa: Czcigodny joginie przebywajcy w pustelni, Cho w peni rozumiesz wady kobiet I nie ma w Tobie podania, to jednak Te kruche ludzkie ciao podatne jest na choroby I dlatego kademu zawsze potrzeba troskliwego kompana. Daj Ci m jedyn siostr, Uwielbian przez trzech braci. Pochodzi ona z wybitnego rodu, Jej ojciec i matka s ze szlachty, Jest spadkobierczyni krlewskich tradycji. Mylisz si, mylc e rd jej zwyczajny; Jest krlow wrd prostaczkw, Byszczc jak tcza, pikniejsz ni anio. Nosi bawen bardziej lnic ni jedwab. Gow jej zdobi zoto i klejnoty. wietliste klejnoty i sznury pere Nie dorwnuj jej promiennemu piknu. Trudno odmalowa jej czar i urok. Wielu byo u niej zalotnikw, Lecz na adnego nie wyrazilimy zgody.
30 31 32

Dzi ofiaruj Ci j, nirmanakajo buddy. Bagam, nie odrzucaj mego daru. Lecz Mila pozosta nieubagany i rzek: Nie mw jak gupiec. Wyrzekem si ju wizw rodzinnych. Nie interesuje mnie lgnca do ego kobieta. Tak zwane oddanie zwykych ludzi jest wielce niestabilne; wci podlega zmianom. Jestem starym ebrakiem bez rodziny i krewnych. Ludzie wymiej ci, jeli j mi oddasz. aowaby swego czynu. Nie pragn zosta twym szwagrem. Mam maonk, ktra jest wspanialsza od twej siostry. Posuchaj: Oglnie mwic, mody paniczu, Kobiety s przyczyn rozwizoci i przywizania. Wykwalifikowana kobieta mdroci33 Jest rzadkim zjawiskiem. Takie towarzystwo na ciece bodhi Jest cudem i fenomenem. Dlatego przesadzie troszeczk. Praktyka mudry34 jest doprawdy cika. Moj cudown kobiet jest niepodliwa uniata. Na jej twarzy widnieje wspczucie, Jej umiech jest yczliwoci. Czerwony i biay35 element to jej odzienie. Podwjna jedno jest jej jedwabn ozdob, Nierozrniajce dziaanie jej paskiem, A cztery bogoci36 zdobieniami. Jej naszyjnik zamienia wszystko w jeden smak. Jest bardzo urocz czarodziejk Urzeczywistnienie prawdy oto jej rd. Taka jest moja ona, przyjacika jogina. Nie interesuj mnie kobiety sansary. Mody dobrodzieju, czas, aby poszed! Wiedzc, e Mila nie przyjmie jego daru, modzieniec powiedzia: Chocia w Twym owieconym umyle nie ma czego takiego jak wstyd i haba, jednak jeste czowiekiem. Aby unikn skandalu wrd ludzi, szczerze daruj Ci par spodni. Prosz, przyjmij je. Po czym zapiewa: Ty joginie, ktremu nie zostao nic do ukrycia, Podasz ciek tantry i yjesz nagi w grach. Twj podobny klejnotowi penis, otwarcie ujawniany Widziany jest zawsze przez wszystkich. Cho wolny jeste od myli o wstydzie i habie, My, wiatowi mczyni ,wstydzimy si niemoralnych obrazw. Nawet idealny budda, w peni owiecona istota, Postpuje wedug wiatowych zwyczajw. Spodnie te nale do mnie; Uszyte s z najlepszej weny, Ktr uprzdy matka ma i siostra. Materia utkaa ma szlachetna ona, Crka ssiada go ufarbowaa; A drogi wujaszek uszy.
33 34 35 36

Tym ubraniem okrywamy wstydliw cz. Tobie ofiarowuj teraz t par spodni. Prosz nie mw znowu: Nie potrzebuje tego!. Milarepa odpowiedzia: Drogi chopcze, wydaje mi si, e nie masz zielonego pojcia o wstydzie! Mj organ zwisa naturalnie. Nie ma w nim nic miesznego, dlaczego wic si miejesz? Wyszedem z brzucha mej matki cakowicie nagi. Gdy nadejdzie mier, nie chc niczym okrywa mego ciaa. I tak niech bdzie te teraz. Nie zaley mi, by pozna ten sztucznie stworzony przez was wstyd. Posuchaj mnie: Dlaczego, pikny chopcze, rzeczy Nie bdce wstydliwymi uwaasz za Sromotnie habice? To to naturalnie powstay mski organ; Nie rozumiem tego twego wstydu. Nie masz pojcia o naprawd haniebnych rzeczach. Spjrz na negatywne, ze i bezsensowne uczynki; Ich si nie wstydzisz. Pozwl, e powiem, jak utrzymuj szacunek do siebie: Moj delikatn wen jest serce oddane bodhi Z niej przd ni czterech inicjacji37. Materia, ktr tkam, jest ciek wyzwolenia samadhi. Farbuj j zasugami i dobrymi yczeniami. Mj wujek krawiec, to poczucie wiadomoci, Dziki ktrej powstaj spodnie samoposzanowania. Takie s moje godne i bezinteresowne spodnie. Dlatego nie chc twoich! Dobrodzieju, id ju do domu! Modzieniaszek pomyla: Ten wielki czowiek nie przyjmie niczego, co mu ofiaruj. Lepiej dowiem si, gdzie mieszka i dokd poda. Sprbuj wszelkimi siami nakoni go do odwiedzenia mych stron. Odrzek wic: Cho niczego nie przyje, prosz, przybd do mnie; rwnie, prosz, powiedz mi, dokd teraz podasz. Na pewno w umyle swym masz jaki cel, inaczej nie szedby tdy. Bagam, nie ukrywaj swych zamiarw, powiedz prawd. Milarepa odpar: Synu, nie mam nic do ukrycia. W czasie niw chodz do Dingri, prosi o jamun. Gdy nadchodzi mocka, id do Nia Non. W zimie pozostaj w jakim ustronnym miejscu, gdzie yj jedynie ptaki i wiewirki. Modzieniec pomyla: Zaprosz go do mego domu, by nas pouczy. Ciekawe, czy si zgodzi. I zapiewa: Niezrwnany guru, przeksztacone ciao buddy, Rzeke, e podasz do Dingri, by ebra. Lecz jest to miejsce przeklte i nie ma wartoci. Cho ciele si nad nim przestronne niebo, Zalety tamtych ludzi s mae jak ziarnko gorczycy, Ich rce s szczelniejsze, ni drzwi w sali zgromadze38. Mka jest tam drosza od zota. Sto usilnych prb o jamun to trwonienie czasu. Bieda i gd panuj w tym miejscu. Ziemia Nia Non pena jest strachu. To raj bandytw i mordercw.
37 38

W tumie s trdowaci. Tam dominuj groby i cmentarze. Kraj ten jest tak straszliwy, e Nikt nie mie przemierza go bez setki przyjaci Lub zrobi trzy kroki bez przewodnika. To przeklte miejsce. Nia Non ma najgorsz saw. Granica Nepalu i Tybetu jest zimna i jest wysoko Kraj to nieny, w ktrym szalej zamiecie. Nard jest tam tak tpy, jak osy! Rzeki pyn na poudnie, do Nepalu, Gdzie mae doliny paruj od upau, A niebezpieczne mosty linowe Koysz si wysoko nad skaami. W Nepalu gorc i choroby czyhaj na Twe ycie, Ludzie z Poudnia mwi innym jzykiem, a Drzewa s zdrtwiae, jak zwoki. Pragn bardzo, by tam nie szed, Prosz, od t podr. Cho nie przyjmiesz mych darw, Bagam, obdarz mnie szczciem I pozosta w mym kraju przez dwa tygodnie. Milarepa odrzek: Nie powinienem tolerowa nachalnych ludzi. Nie interesuje mnie podr w twe strony. Jeli za chodzi o Nia Non i Dingri, znam je lepiej, ni ty. Wysuchaj mej pieni: Arogancki mody czowieku, peen silnych poda, Wysuchaj z wiar mej pieni. Trudno jest napotka nieskaziteln, pen zasug osob, Trudno znale miejsce, gdzie przebywa cnotliwy czowiek; Czasy si zmieniy. Jestem joginem, ktry myli i mwi, co chce, Lecz nigdy nie rozpuszczaem zoliwych plotek. Cho mka w Dingri jest droga, Zdobywam j bez problemu. Wol jednak smak piciu nektarw, I nigdy nie objadam si smacznymi kskami. Jestem zapomnianym joginem, poywiajcym si Wewntrznym samadhi niepostrzegania. Nie kusz mnie wic smaczne dania. W czasie godu jestem wesoy i jest mi dobrze. Cho cieki s niebezpieczne i straszne, Modlitwa do askawego guru nigdy mnie nie zawodzi. Trzy klejnoty s mym najpewniejszym schronieniem; Boginie trzech miejsc bd zawsze mym przewodnikiem. Mym nieodcznym towarzyszem jest umys bodhi; Mymi obrocami jest osiem klas stranikw. Nie mam wrogw, gdy nie mam majtku. Zodziejom stawiam czoo radosny i spokojny. Mimo, e Nia Non ma z saw, Tamtejsi ludzie s szczerzy i otwarci.

Tak, jak kiedy, s bezporedni i uczciwi. S nieskrpowani i beztroscy, Jedz i pij bezpretensjonalnie. Przyjmujc wszystko takie jakim jest, Tam kwitn gaje i lasy. Co do mnie, nie zabiegam o wiatowe dobra, Nie przywizuj si do jedzenia i picia. Zadowolony, nie dbam o rozrywki i wczgi. Dlatego gdy medytuj, pogbiam swe samadhi. Po to wanie id do Nia Non. Panujc nad sztuk ognia tumo39, Nie straszny mi ani ar, ani mrz; Przyjmuj nieg z radoci i spokojem. Nie widz powodu dla opnienia podry I nie pjd w twe strony; Wstrtni s dumni i wynioli gospodarze. Jak mog zyska ask kogo, kogo nie znam? Dosid konia, robi si pno. Mj drogi, zadowolony modziecze, czas odjecha. Bd zdrw i yj dugo. Syszc t odmown pie, modego czowieka ogarno rozalenie i zawd. Powiedzia: Szlachetny mu, wszystko, co Ci ofiarowaem, odrzucie. Nie chcesz przekaza mi adnych nauk. Wychodzi na to, e przepeniony jestem negatywnociami. Przysigam, e nigdzie nie pojad, zabij si dzi wieczorem. Mwic tak, wyj swj ostry n i kierujc go w stron serca, zapiewa: Wysuchaj mnie, czcigodny joginie, Tego pomylnego ranka, podczas jazdy, Dostrzegem nagiego mczyzn, Lecego przy srebrnym potoku. Pomylaem: Czy to pomylony jogin, Czy gupkowaty artowni? Wystawiajc bezwstydnie swe nagie ciao, Musia odej od zmysw! I tak, zamiast oddania, urosa we mnie pogarda. Odmwiem twego towarzystwa, Oddalajc si w samotnoci. Ty, o szlachetny, bye w peni wiadom. auj swego postpku, a bl mj silny jak od ran. Gdy przechodzie po bkitnej rzece, Aby dosta si na drugi brzeg, Widziaem Ci leccego nad wod. Podobnego do ora na niebie Wznoszcego si wysoko w przestrzeni Widziaem Ci, leccego. Widziaem Ci szybujcego ponad rzek Tsang, Ukazujcego swe magiczne moce I ldujcego na drugim brzegu.

39

Byem oszoomiony i wielce szczliwy Widzc tak wielce urzeczywistnion istot. Dumny i radosny, obudziem w sobie zarozumiao. Mylaem, e jestem pen zalet osob, Majc niewiele przeszkd i nawykw tworzcych myli. Sdziem, e jestem dobrym naczyniem dla dharmy, Pen zalet i dobrze ukierunkowan osob, Majc mnstwo zasug i dobrych ycze40. Od dnia swych narodzin Nie zaznaem tyle szczcia, co dzi. Nie dbasz o dobra, majtki i wygod, Ktre pragnem Ci podarowa. O joginie takim jak Ty, nie syszaem w caym Tybecie. Nigdy nie spotkaem tak doskonaego buddysty, Kogo tak wyjtkowego i niezwykego. W tym pomylnym dniu mej pielgrzymki, Zoyem ofiary i bagaem Ci z caych si. Bdc osob tak niespotykan i niezwyk Nie zwaae na moje sowa. Czuj si jak pogardy godny ignorant. Wiem, e jestem gupi i brak mi zasugi. Jestem zupenie zdezorientowany i zniechcony. Zgubiem drog i czuj zniechcenie. Zaczynam wierzy, e dharma jest nie dla mnie! Jaki bdzie poytek i znaczenie ze spotkania Z budd, jeli nie moe z Nim porozmawia? Jak mona to znie, jak pokaza si ludziom? Skocz swe ycie na Twych oczach. Nie powrc okryty hab do domu! Wszyscy umr w swym czasie,; Lepiej, abym dokona ywota teraz Przed tak urzeczywistnionym witym, Gdy serce me przepenione jest dharm. W peni wspczujcy, czcigodny Dzietsynie! Po wysuchaniu smutnej opowieci ndznego modziana Twj wszechwiedzcy umys podpowie Ci, Co powiedzie. Syszc t szczer modlitw, Milarepa pomyla: Modzieniec ma w sobie wiele szczeroci i sumiennoci. Musi istnie midzy nami obustronna przysiga41. Przepowiednia bogini wydaje si wskazywa na niego, dlatego musz go przyj. Mila zapiewa: Wysuchaj mnie, drogi mody dobrodzieju! Gorliwie pragniesz gromadzi zasug. Musisz by czowiekiem bez negatywnoci I zej karmy. Jeli szczerze prosisz o nauki dharmy, Twa duma i zarozumiao musz by niewielkie! Jeste wytrwaym zapalecem;
40 41

Obce ci lenistwo. Dajc mi hojne ofiary, Nie moesz by skpy czy akomy. Twa mdro i wspczucie s odpowiednie; Nie ma wic w tobie gupoty czy nienawici. Oddajc mi cze i szacunek, Miae widocznie w przeszych ywotach Bliski zwizek z dharm! Tego pomylnego poranka, ja, Wczga z Gung Thang, I ty, modzieniec z dolnego Gial Trom Spotkali si na brzegu bkitnej rzeki. To na pewno yczenia przeszych ywotw Sprawiy, e tak si stao. Naszym przeznaczeniem byo spotkanie Nad Srebrnym Potokiem. Jeste tym, ktrego karma jest niesplamiona, Ktry przebudzi si z nawykowych myli Przechowujcej wiadomoci. Modziecze, dla ciebie piewam t pomyln pie. Czy syszc prawdziwe nauki Nie zapragniesz praktyki dharmy? Jeli obudzie w sercu swym oddanie, Jeli nie nci ci wiatowy zysk, Jeli prawdziwie chcesz pj za mn, Wiedz, e krewni s zmyln przeszkod dla dharmy; Nie uwaaj ich za prawdziwych; Usu lgnicie do nich! Pienidze i przysmaki s posacami za; Zwizek z nimi jest szkodliwy. Porzu je oraz inne rzeczy, ktre ci wi. Radosne przyjemnoci s powrozem za; Myl o mierci zgasi twe podanie. Mode towarzystwo jest kuszc szatask puapk; Wiedzc, e jest ono zudne, bacznie si przygldaj. Rodzinne strony s lochami negatywnoci; Bycie w nich uwizionym Nie wry wolnoci. Uciekaj w tej chwili; Od wszystko na bok i d ku dharmie. Osigniesz cel dziaajc natychmiast! Po czasie zgnije twe iluzoryczne ciao. Zatem ju teraz pocz si z dharm. Umys, jak szybki ptak, i tak odleci w gr. Zatem ju teraz uskrzydl sw drog do nieba!

Jeli mi wierzysz i podysz za mn, Bdziesz cennym naczyniem dharmy. Obdarz ci naukami i bogosawiestwem. Gboka wiedza szeptanej linii Te zostanie ci przekazana. Synu mj! Oto pocztek twej podry Na ciece bodhi. Nawet ja, jogin, ciesz si twym powodzeniem. Ty te, modziecze, raduj si i wesel! Modzieca, po usyszeniu pieni, ogarno nieopisane szczcie. Z wielkim oywieniem wykona wiele pokonw u stp Dzietsyna i okry go wiele razy. Potem lubowa, [e powrci] i odjecha. Cztery miesice pniej, gdy Milarepa zatrzyma si w Menlung Cziubar w Drin, modzieniec wraz ze swym bratankiem przyjecha go odwiedzi. Wuj ofiarowa kawaek biaego, nieskazitelnego jaspisu, a bratanek p uncji zota. Jednak Dzietsyn nie przyj podarunkw. W tym czasie tumacz Bari budowa w Drin stup dla Tsugtor Namgialmy, wic Milarepa poradzi im: Nie potrzebuj waszych ofiar; moecie da je Bari, tumaczowi, i jego poprosi o inicjacj. Co za do rdzennych poucze42 , to sam wam je przeka. Poszli wic do Bari Tumacza, proszc o udzielenie inicjacji Demczoga. Bari da im zewntrzne Nauki Tsugtor Namgialmy, praktyk dugiego ycia Meru Singhi i nauki buddy Amogasiddhiego. Da im rwnie wewntrzne nauki Demczoga, czyli praktyk siedmiu sw, pouczenia o bogini symbolizujcej guru i praktyk medytacyjn bogini Kurukulli. Po tym towarzyszyli mu do klasztoru sakia43. Nastpnie modzieniec wrci do Milarepy i przebywa z nim pi lat. Otrzyma od Dzietsyna sawne nauki szeciu jog Naropy i nauki mahamudry przekazane przez wielkiego mistrza Maitrip. Poniewa wytrwale praktykowa, Milarepa przekaza mu rwnie wszystkie rdzenne pouczenia. Wczeniej modzieniec nazywa si Darma angcziug; Milarepa da mu inne imi, Repa Szia Y [Baweniane Odzienie wiato Wyciszenia]. Zanim modzieniec odda si religii, goni za zmysowymi przyjemnociami, potem cakowicie wyrzek si wiata. W obecnoci Milarepy przysig, e do koca ycia nie zaoy skrzanego obuwia i wicej ni jedn bawenian szarf oraz e nie powrci do rodzinnych stron i e nie nagromadzi zapasw na wicej, ni dwa dni. Z najwiksz wytrwaoci odda si praktyce i w kocu mia wartociowe dowiadczenia. Milarepa zachwyci si jego postpami i zapiewa: Kaniam si wszystkim nauczycielom guru. Wielkie jest bogosawiestwo Wspczujcych guru linii praktyki45. Wspaniae i pene mocy s kluczowe pouczenia Marpy i Mili! Ty, Szia Y, jeste twrczy i pracowity. Dziki asce daki, uzyskae dobre zrozumienie. Drogi synu, jeli chcesz wzbogaci sw medytacj, Wyzbd si bigoterii i czczej gadaniny; Nie myl o wielkich wspaniaociach z przeszoci, Pozosta w dolinie nie nawiedzanej przez czowieka, Stro od zych ludzi i siebie sprawdzaj, Nie tsknij za zostaniem guru, Bd skromny i praktykuj wytrwale, Nigdy nie miej nadziei na szybkie owiecenie, Lecz medytuj, dopki nie umrzesz, Zapominajc o pracy i studiach.
42 43 45

Praktykuj kluczowe pouczenia. Przyniesiesz sobie poytek, Wyzbywajc si dysput i sw. Skoncentruj si na swym oddaniu. Szia Y odpowiedzia: Przed chwil rzeke, e ten kto si uczy i nie praktykuje moe zbdzi. Prosz, rozwi t myl. Milarepa odpowiedzia: Rozumiem przez to niebezpieczestwo lgnicia do wiatowych spraw tego ycia bez cakowitego wyrzeczenia si ich. Innym zagroeniem jest to, e mona zagubi cel praktyki. W naukach linii Marpy nie ma tych bdw czy niebezpieczestw, gdy nigdy nie zwracamy uwagi na sowa i dysputy. Kadziemy nacisk na rzeczywist praktyk. Suchaj uwanie mej pieni o zagroeniach i bdach: Chwaa witym guru. Posuchaj tych grnolotnych sw i pysznych mw. Spjrz na tych szarlatanw, szalenie zajtych Przez arliw dyskusj. Gdy mwi, wydaje ci si, e ci strasz; W czasie snu nieruchomiej, nadci; Chodz, jak wyniosy Mongo. Otoczeni s niebezpieczestwami i przeszkodami. Trzy krlestwa i sze wiatw Naraone s na szwank przez pragnienia, Ktre zawsze stwarzaj zagroenie dla czujcych istot. Jest siedem niebezpieczestw, ktrych winiene si strzec: Popadnicie w bogostan spokoju hinajany45, Uycie nauk buddy dla zdobycia jedzenia, Nadymanie si przez dum i stan duchowny, Popadnicie w jogiczny obd46, Angaowanie si w czcz gadanin, Wpadnicie w puapk nicoci. To niewiedza jest przyczyn bdw i zagroe. Nauki ustnego przekazu s jak oddech daki. Nie wtp w nie, a jeli zwtpisz, to wiedz, e Wahanie pochodzi z twych negatywnoci. Szio Y, jak moesz zbdzi, skoro jeste przy mnie, Wielki, jedyny Odziany w Bawen? Od swe wtpliwoci i medytuj. Ten, kto polega na prawdziwych naukach Nigdy nie pobdzi. Nie rozmylaj, synu, o bezsensownej wiatowej wiedzy, Lecz skup si na swych obowizkach. Wtedy szybko osigniesz wspaniae owiecenie. Po tym Szia Y zaniecha swych poszukiwa wiatowych problemw i odda si swym praktykom, nigdy ju nie mylc o jedzeniu i ubraniu.
46 47

Pewnego dnia do Sziy Y przyby jego przyjaciel. Widzc jego wycieczone ciao, le zrozumia ten widok i wspczujco powiedzia: Darma angcziuku, bye tryskajcym zdrowiem mczyzn z bogatej rodziny. Teraz jednak wygldasz staro i biednie, nie masz jedzenia i ubra. Jakie to smutne! Jakie smutne! Szia Y zapiewa w odpowiedzi: Och mj ojcze guru, Dzietsynie, prawdziwy buddo, Pole zasug 47dla mych rodzicw! Bracia, siostry i wszyscy [krewni] tworz sansar. Wyrzekem si ich. Dzietsyn jest zawsze przy mnie, To mj przyjaciel w dharmie, On sam jest rdem nauk buddy. Z nim, prawdziwym budd, pozostaj w samotni. Tam, gdzie zbierze si czterech, jest pusta gadanina, Aby jej unikn, jestem tutaj. Ksiki i komentarze prowadz jedynie do dumy, Lecz rzeczywisty budda udziela Rdzennych poucze jednym zdaniem. Dlatego wyrzekam si ksiek i komentarzy, Polegajc na jasnych, rdzennych pouczeniach. witynia pustelnika jest miejscem bliskoci buddy, Gdzie wicz wartociowe czyny i gromadz zasug. Im wicej mamy, tym wicej pragniemy. Ja powiciem swj dom i wyrzekem si rodzinnych stron. Kraj bez granic jest miejscem bliskim buddzie, Gdzie z oddaniem praktykuje si dobro. Koledzy i sudzy wzmagaj niepokj i pragnienia; Wyrzekam si ich na wieczno. W suchajcym swego byego przyjaciela mczynie powstao wielkie oddanie i ofiarowa mu on wiele przydatnych rzeczy. Milarepa by wielce zadowolony z tego wydarzenia. Od tego czasu Szia Y suy Milarepie do chwili, gdy jego guru wszed w nirwan. Podczas ich wsplnego ycia dosta od Mili peen przekaz i dlatego oszczdzone mu byo bdzenie w medytacyjnych stanach i zrozumieniu. Jego bratanek, znany jako gupkowaty i porywczy Sandzie Kiab, nie zachowywa si jak dobry Repa. Mia ma wityni blisko krawdzi Nia Non. Dzietsyn by nim lekko rozczarowany. Po nirwanie Milarepy, Szia Y poszed do jaskini Men Cziu w dolinie Go w Phadrug i kontynuowa tam medytacj. W kocu osign doskonae owiecenie i zasugi cieki. Osign te urzeczywistnienie wolnoci od przeszkd49 i umia przechodzi przez ciany jaski oraz przenosi si w cigu ycia do czystej krainy daki. To bya opowie o Milarepie spotykajcym nad Srebrnym Potokiem swego ucznia, Odzianego w Bawen Szi Y. Przypisy 1.Samadhi jednoci z guru (tyb.: bLa.Mai.rNal.Bjor.) samadhi jednoczce z umysem guru.
47 49

2. Y i Tsang (tyb.: dBus.gTsang) : Y jest regionem w rodkowym Tybecie, a Tsang regionem na poudniowym zachodzie Tybetu. 3. Lhotrakpa to jedno z imion Marpy. 4. cieka zrcznych metod joga formy (tyb.: Thabs.Lam.) patrz Zacznik. 5. Cztery strumienie nauk to prawdopodobnie: (1) nauki jogi budowania, (2) nauki szeciu jog, (3) nauki zaawansowanej jogi speniajcej, (4) nauki mahamudry. Sowo strumienie wskazuje, e nauki te przenosz cige fale bogosawiestw. 6. Patrz Opowie 3, przypis 2. 7. Pniejszy stopie dhiany; kada dhiana na dwa stopnie: gwny i pniejszy. Na gwny stopniu umys jogina jest cakowicie pochonity koncentrowaniem si. Na stopniu pniejszym, gdy jogin kontynuuje swe codzienne aktywnoci, jego umys jest wci skupiony na danej praktyce, nie zaprzestaje dowiadcza dozna medytacyjnych. 8. Trzy wizualizacje; prawdopodobnie wizualizacja buddy opiekuczego, mandali i wewntrznych czakr. 9.Dwie bramy: joga foremna i joga bezforemna. 10. Sia ycia (tyb.: Srog.Rlung.) gwna prana, ktra wspomaga ycie i ktra wedug tantry tybetaskiej jest rdem energii wiadomoci (przechowujcej) alai. 11.Zwrot ten nie jest dla tumacza jasny; prawdopodobnie wskazuje trzy najlepsze momenty dla praktyki medytacji. 12. Cztery rzeki: zwrot symboliczny oznaczajcy cztery stopnie sansarycznego powstawania: tworzenie, pozostawanie, niszczenie i zakoczenie. 13. Trzy wizania wskazwki dotyczce ujarzmienia ciaa, mowy i umysu. 14. Trzy kluczowe zasady nauki na temat pustych przejawie (tyb.: sNang.sTong.), bogocipustki (tyb.:bDe.sTong.) i wietlistoci-pustki (tyb.: Rig.sTong.). 15. Sambhogakaja i nirmanakaja. 16. Wichry namitnoci; zwrot symboliczny oznaczajcy zmienne ludzkie uczucia. 17. Patrz Opowie 7, przypis 24. 18. Cztery czakry; psychiczne centra w gowie, gardle, sercu i ppku. 19.Tigle (bindu); tu: mskie nasienie i eska krew. 20.Wane centrum psychiczne usytuowane na czubku gowy. 21.Niezmienna uwano; utrzymywanie dowiadczenia medytacyjnego podczas codziennych czynnoci. 22.Trzej towarzysze; uk, strzay i miecz to trzej towarzysze (obrocy) wszystkich podrujcych w zamierzchych czasach Tybetaczykw.

23. Torba podrna; pochwa i koczan przyczepione byy do pasa, razem z torb, w ktrej znajdoway si rnorodne przedmioty. 24. Patrz Opowie 7, przypis 6. 25. Cztery niezmierzonoci lub cztery niezmierzone dobre yczenia, to jest, niezmierzona mio, wspczucie, yczliwo i bezstronno. 26. Patrz przypis 23. 27.To prawdopodobnie oznacza trzy wzorce, przez ktre jogin osdza swe dowiadczenia w medytacji: czy dowiadczenie jest zgodne z sutrami, czy poszerza albo osabia jego wspczucie do czujcych istot, czy powiksza jego zrozumienie uniaty. 28. Mandala; tumacz (angielski) przypuszcza, e mandal, wymawiana przez Tybetaczykw mandral, jest znieksztaceniem sanskryckiego sowa mandala. Patrz Opowie 7, przypis 14. 29. Ka Be (tyb.: Kha.Bad.); zdobienia przystrajajce domy tybetaskie umiejscawiane wystajcymi kocami belek wspomagajcych dach. 30. Ciepo dhiany dowiadczenie dhiany. 31. Czysta obserwacja (tyb.: Lhag.mThong.); gboka kontemplacja pradniaparamity, wgld. 32. Dzomo ona wieckiego uczonego. 33. Tyb.: Rig.Ma. kobieta obdarzona zrozumieniem i praktykujca tantr. 34. Praktyka mudry zaawansowana forma jogi ciepa. 35. Elementy biay i czerwony energia mska i eska. 36. Cztery bogoci; kiedy tigle, esencja energii, schodzi w d z centrum gowy, kolejno powstaj cztery bogoci. Patrz ksika C.C. Czanga Nauki o jodze tybetaskiej. 37.Cztery inicjacje: wazy, tajemna, mdroci i symbolu; patrz Opowie 1, przypis 7. 38. Drzwi sali zgromadze w klasztorach tybetaskich s prawie stale s zamknite na klucz. 39. Ogie tumo mistyczny ogie czy ciepo, ktre tworzy si w orodku w ppku. 40. Czyste yczenia wobec dharmy wypowiedziane w przeszych ywotach. 41. Jeli dwie osoby wzajemnie przysigy sobie co w przeszych ywotach, moc tych lubowa bd karma ycze wypeni si w przyszym yciu. 42. Rdzenne pouczenia (tyb.: Man.Ngag. lub gDams.Ngag.) rwnie tumaczone jako kluczowe pouczenia wskazwki zawierajce esencj nauk tantry przekazywane zwykle w bardzo prostej, przejrzystej jednak praktycznej formie i dlatego nazywanych rdzennymi pouczeniami. 43. Klasztor sakia (tyb.: Sa.sKja) gwny klasztor tradycji sakia. 44. Linia praktyki (tyb.: sGrub.brGjud.) inna nazwa szkoy kagiupa, kadcej nacisk na praktyk medytacyjn.

45. Zgodnie z buddyzmem mahajany, pogld hinajany na temat nirwany i samadhi jest spycony, niedokadny i ograniczony. Lgnicie do bogiego spokoju jest z punktu widzenia mahajany przeszkoda w osigniciu owiecenia. 46. Obd jogiczny; stan obdu, ktry wszyscy jogini musz pokona, zanim osign ostateczne czy cakowite owiecenie; mowa tu o niebezpieczestwie wpadnicia przez zaawansowanego jogina w tak zwany obd duchowy. 47. Pole zasug: zwrot, ktry oznacza kwalifikowanego biorc ofiar, takiego, jak guru, budd lub owieconych mw. Ofiary skadane takim istotom zaowocuj szczeglnie wielk zasug dla dawcy; s jak nasiona zasiane na yznej glebie. 48. Wolno od przeszkd (tyb.: Zang.Thal.); zaawansowani jogini, ktrzy doskonale opanowali pran umysu, powinni bez kopotw przenika przez wszystkie materialne, stae przeszkody. Osignicie to nazywane jest zang thal. Rozdzia 18 18 Pie o kiju Pokon wszystkim guru. Milarepa wyrzek si wszystkich wiatowych dbr materialnych. Jedyn rzecz, jak sobie zostawi, by drewniany kij. Kiedy, dzierc kij w doni, Milarepa i jego ucze, Seban Repa, poszli po jamun do doliny Czien. Przyszli do stojcej nad rzek drewnianej chaty. Oprcz starej kobiety nie byo tam ywej duszy. Milarepa poprosi j o jamun. Staruszka odpara: Nie mam ani grosza, lecz idc przez pole znajdziecie bogatego mczyzn o imieniu Dziangcziub Bar, ktry ma swoje gospodarstwo. Idcie i jego poprocie, na pewno otrzymacie wsparcie. Gdy przybyli do domu bogatego gospodarza zauwayli, e przebiera on ziarno na wysiew. Milarepa powiedzia: Mj dobrodzieju, powiedziano nam, e jeste bogaty i dlatego przyszlimy do ciebie po jamun. Mczyzna odpowiedzia: Dam wam j z przyjemnoci. Jeli rzeczywicie jestecie joginami, winnicie pojmowa symboliczne znaczenie rzeczy i obdarowa mnie godn przypowieci. Prosz, uyjcie mego gospodarstwa jako przykadu i zapiewajcie mi pouczajc pie. Zatem Milarepa i Seban zapiewali razem: Och ty, dumny i arogancki gospodarzu. Posuchaj nas, bogaczu z Ngen Dzong. W wiosenny miesic tybetascy gospodarze Uwijaj si w swych zagrodach. Ja, jogin, te pracuj. Negatywne pola pragnie Pokrywam nawozem praktyk wstpnych51, Uyniam je kompostem z piciu nektarw52, Siej ziarno uporzdkowanego umysu, Pracuj z rozrniajcym myleniem, Orz woem niedualizmu Zaprzgnitym do puga mdroci; Jego wdzidem jest uwano i lubowania, A poprg to niepomieszany wysiek. Wytrwao jest mym batem, A zrczno uzd. Dziki tym narzdziom i dziki wysikowi
51 52

Rozwija si pczek bodhi. Tego lata owoc mj bdzie dojrzay. Jeste gospodarzem sadzcym plony co roku; Moje plony s na wieczno. W niwa jeste dumny i radosny, Ktry z nas bdzie szczliwszy w przyszoci? Moja pie o twym gospodarstwie jest alegori, Cho dumny i zaciemniony, bd teraz radosny; Przez skadanie wielu ofiar zgromadzasz zasug Dla wasnego poytku. Mczyzna zaperzy si: Widz, drogi joginie, e masz w swej doni kij. Czy suy ci on, jak dziecku, do zabawy, czy jest on na szalecw? Powiedz mi, prosz, po co go masz? Mila zapiewa mu w odpowiedzi: Suchaj, drogi wcibski gospodarzu! Czy wiesz, kim jestem? Jestem joginem Milarep, Podajcym drog ascezy. Jestem joginem o wielkiej sile i wytrwaoci, Dla ktrego nie ma granic. Kij w mej doni Rs na wielkiej skale. ci go sierp i sta si Towarzyszem dzikich jeleni. Przyby z poudniowego Nepalu; On nauczy mnie sutr mahajany; Zabieram go z sob na plac targowy. Ofiarowa mi go oddany praktykujcy. Oto historia mego wdrownego kija. Jeli nie rozumiesz jej znaczenia, Posuchaj uwanie: Gruby koniec, odcity blisko korzenia, Oznacza bycie odcitym od sansary. Cienki koniec, odcity blisko wierzchoka, Oznacza odcicie wszystkich waha i pomieszania. Jest dugi na dwa okcie53 i przedstawia Dwie cechy buddysty54. Jest dobrego gatunku, gitki, Jak pierwotna esencja umysu Prawdziwa i gboka. adny, brzowy lakier jest Jak harmonia pierwotnej natury umysu. Prosty i gibki, symbolizuje Bezbdn praktyk i oddanie. Mae rowki, ktre widzisz, przedstawiaj
53 54

Doskonao cieki bodhi. Cztery zczenia na kiju S czterema wiecznymi yczeniami55. Trzy wzy symbolizuj Trzy ciaa buddy. Mj kij nigdy nie zmienia koloru. To przedstawia niezmienno rdzennych poucze56. Jego rzebiony i ozdobny przd oznacza Bdc poza zasigiem sw natur rzeczywistoci. Jego jasna i byszczca sylwetka pokazuje Nieskazitelnie czyst dharmakaj. Wydrenia symbolizuj pust natur wszystkich istot; Plamki s symbolem jedynego tigle. Rozproszone czarne znamiona wskazuj, e jogini tybetascy i repowie Maj niewiele przeszkadzajcych myli. Kij ten wspaniale ukazuje Moje oddanie i praktyk dharmy. Jego elegancja i wdzik oznaczaj Szczero i oddanie mych uczniw. Metalowa gaka na szczycie To wytrwao jogina w pustelni. Rczka, pokryta miedzi, przedstawia Wadz nad dakiniami. Gwd przybity do trzonka oznacza Odwag i pilno joginw. Zwisajcy mosiny piercie jest Wzrostem wewntrznych cnt. Zwisajce zdobienia sziadrang [?] S elastycznym zrozumieniem jogina. Rzemyk z dwch splecionych lin przedstawia Wejcie na ciek jednoci. Splatane rzemienie ojca i matki To spotkanie matki trzech cia. Ozdoby z koci wiszce na kiju Pokazuj wiele podry jogina. Miech i krzemie oznaczaj, e wszyscy, ktrych napotyka jogin, S jego przyjacimi. Biaa muszla przywizana do kija Znaczy, e obrc koem dharmy. Kawaek skry symbolizuje Pozbawion lku i wstydu postaw jogina. Zwierciado przytwierdzone do kija Jest owieceniem wieccym wewntrz.
55 56

Ostry n wskazuje, e Udrka pragnienia bdzie odcita. Kryszta grski symbolizuje Oczyszczenie zaciemnionych nawykowych myli. acuch z koci soniowej wiszcy na kiju Jest acuchem powizania guru i ucznia. Dzwonki symbolizuj Dobr opini jak wszdzie mam; Weniane czerwone i biae sznurki mwi, e Uczniw mych bdzie niezliczona ilo. Ten pokany kij, ktry trzymam w doni, Jest rodkiem i symbolem zwycistwa nad Negatywnymi istotami. Gospodarzu, prosie o wyjanienie znaczenie kija; Dowodzi to twej szczeroci i oddania. Oznacza to spenione yczenia z przeszoci Ktre zaowocoway dzisiejszym spotkaniem. Dla ludzi i deww, twrcw wszystkich symboli, piewaem t pie O biaym kiju. Czcij i doce t nauk dharmy. Drogi dobrodzieju, ufam, e praktykujesz I osigniesz najwysze szczcie. W sercu bogacza obudzio si wielkie oddanie. Kaniajc si do stp Milarepy, powiedzia: Drogi nauczycielu, bd Ci suy od tej chwili a do momentu mej mierci. Prosz, chod i zamieszkaj na zawsze w mym domu. Dzietsyn i Seban Repa nie obiecali jednak wicej ni siedem dni postoju, mwic: Nie pragniemy twych wiatowych darw. Pod koniec swego pobytu, kiedy mieli ju odej, gospodarz zawoa: Zanim odejdziecie, prosz, powiedzcie o swych dowiadczeniach i urzeczywistnieniu medytacji. W odpowiedzi, Dzietsyn i jego ucze wsplnie zapiewali: Posuchaj, oddany gospodarzu, Bogaty, lecz nierozsdny! atwo jest mwi o dharmie, Lecz trudno j praktykowa. Wy pomieszane, pracujce istoty, Tracicie wolne chwile, czas ucieka wam przez palce. Cho rozum wam mwi: praktykuj dharm, Wasze ycie umyka, jak mknce godziny. Mobilizujcie si do praktyki! Rzeka grska woda Leczy choroby pcherza, Jedynie guszce i grskie ptaki jej dosign; Na jej skosztowanie zwierzta z doliny szans nie maj. Miecz z niebiaskiego elaza57spada podczas grzmotw. Jest broni niszczc wroga, Lecz jedynie stranik ziemi so Moe go schwyci i uy ze skutkiem.
57

Mae sonie nie maj tej mocy. Nektar niebios jest esencj dugiego ycia Utrzymujc w sile energi ciaa, Lecz jedynie wity guru, Nagarduna, umie go uy, Nie potrafi tego wszyscy praktykujcy dharm. Zota skrzynia dajca rado Jest skarbem leczcym bied, Lecz ma j ksi wiata ksiyca, A nie zwykli ludzie. Niezwyky klejnot na dnie oceanu Jest cudem speniajcym yczenia, Lecz naley on do smoka szczcia; Ludzie na ziemi nie zdobd go. Przepikny jest paac krainy radoci, Lecz cieszy si nim jedynie guru Asanga; Nie dane jest kademu by tam i go ujrze. Lekarstwo szeciu zasug Leczy katar i gorczk. Jest ono z sandaowego drzewa. Z adnego innego. Dziesi biaych cnt prawa przyczynowoci Pozwala zawdrowa do wyszych wiatw, Lecz jedynie ludzie oddani mog je praktykowa, Gdy ludzie przepenieni negatywnociami nie s wolni. Rdzenne pouczenia nauczycieli Pozwalaj na osignicie najwyszego owiecenia, Ale jedynie ten, ktremu pozwala na to jego karma, Moe je zrozumie i praktykowa. Rzadko si to zdarza. Cenne rdzenne pouczenia i ustny przekaz Pozwalaj bez przeszkd sta si budd, Lecz jedynie wytrwali ludzie pod t drog, A nie szukajcy przyjemnoci, jak wy. Bied wyleczy si jedzeniem i dobrami Ktre czek sprytny i hojny wnet nagromadzi, Lecz chciwiec nigdy si nimi nie nacieszy. Szczodro jest zalet, z ktrej mona by dumnym. Masz j, bogaczu z Ngen Dzong. Jednak nie wszyscy bogaci s tak szczodrobliwi. My, Milarepa i ucze Seban Repa, Zgodnie z yczeniami z przeszych ywotw, Przebywalimy z tob, bogaczem z Czienlung Ngen Dzong, Przez siedem rozkosznych dni. Teraz musimy odej. yczymy ci i twej rodzinie zdrowia i dugiego ycia!

Milarepa powiedzia: Ofiarowae mi jedzenie i mieszkanie, ja ciebie nauczaem. [Zwizek] ten jest wany. Ten, kto czci i cieszy si dharm, a take ma do niej oddanie, sieje jej nasionko, z ktrego w przyszych ywotach wyronie wrodzona mdro. Ten, kto szczerze wypowiedzia dobre yczenia, nie musi wiele si uczy. Nie musi wiza si [ze swym nauczycielem] na dugi czas. Jeli spotkaj si dogodne warunki zewntrzne i wewntrzne nasiona, to cho mona na krtko zbdzi, moc zasianych ycze zaprowadzi nas w kocu na suszn ciek. Oddanie i sumienno s najwaniejsze. W dzisiejszych czasach, poniewa ludzie nie gromadz zasugi [praktykujc pozytywne dziaania], rzadko widz wewntrzne zasugi innych. Postrzegaj jedynie ich potknicia, nawet gdy s mae i niewiele znacz. Jeli mi wierzysz, to nie jest wane, czy bd blisko ciebie, czy daleko. Jeli jestemy zbyt blisko siebie i widzimy si na co dzie, wywoa to nieporozumienia i problemy. Myl, e obecnie ciko by ci byo by doskonaym praktykujcym. Staraj si zrozumie swe wasne nawykowe mylenie. Zawsze bd wysya ci dobre yczenia, a ty si mdl i miej dla mnie oddanie. Jeli bdziesz praktykowa pozytywne dziaania i zaufasz [dharmie], odrodzisz si w wyjtkowej, pomylnej krainie, z doskonaymi warunkami i rodkami [do praktyki dharmy]. Prawdziwy praktykujcy nie musi si wci przenosi. Powtrz: ten kto widzi bdy innych, sam naraony jest na niewiedz. Dla istot tego wiata rodzinne strony s zawsze najlepsze, lubicie te wspaniae religijne ceremonie. Lecz tak naprawd wystarczy, jeli majc szczere chci czsto i bezinteresownie pomagasz biedakom. Nie ma czego takiego, jak te nauki s dobre, te nauki s ze; nigdy nie bd sekciarski. Trudno jest ci mnie naladowa. Lis nigdy nie skoczy za lwem; naladujc go, mgby zama kark. Dla wielu kochajcych dharm naprawd ciko jest postpowa moj drog praktyki. Mam nadziej, e ty, arystokrata, nigdy nie stracisz oddania do dharmy. Powiedziawszy to bogaczowi, Mila i jego ucze, znw powdrowali za jamun [i wkrtce] przyszli do miasta, gdzie spotkali jogina, ktry, sdzc po ubraniu, musia postpowa ciek tantry. Tantryczny jogin zapyta Milarep: Skd idziesz, drogi joginie? Sdzc po twym wygldzie, wydaje si, e jeste osob majc czysty pogld, czyst praktyk i jednakowe dziaanie58. Czy moesz powiedzie co, co uatwioby mj rozwj?. Milarepa odpowiedzia: Czy jest w tobie prawdziwe zrozumienie pogldu, praktyki i dziaania? Jeli nie, a ja opowiem ci o swoim, mogoby ci si to nie spodoba. Moe lepiej, jak dzisiejszego ranka ustanowimy midzy nami pomylny i poyteczny zwizek karmiczny. Trudno, niech tak bdzie odpar tamten Dam ci jamun. Sam jestem nauczycielem tantryzmu i wiem co na temat tych rzeczy. Zgodnie z moj szko, pogld, praktyka i dziaanie to... I dugo objania. Potem zapyta Milarep: Czy twoja szkoa mwi podobnie? Mila odpar: Ten, kto nie boi si sansary, wyrzeka si wiata i postpuje wedug poucze dowiadczonego nauczyciela, usilnie pragnc natychmiast osign stan buddy, jeli jest prowadzony gwatownym pragnieniem i negatywnymi instynktami, moe sta si zwyk papl. Cho mwi bdzie wiele o pogldzie, praktyce i dziaaniu, atwo mu bdzie zabdzi. I Dzietsyn zapiewa: Suchaj, wielki nauczycielu! Ciko pomc innym, Jeli nie wyrzekniesz si tego wiata. Jeli nie urzeczywistnisz sansary i nirwany Jako jednoci, Majc o tym jedynie mtne wraenie, Pobaa bdziesz sobie, zaspokajajc [zmysy]; Uniesiony zostaniesz przez prd omiu pragnie. [Uwanie obserwuj siebie i pytaj]: Czy urzeczywistniem prawd jednoci bdcej Poza skrajnociami8, Czy moe rozdarem si czterema ostrzami59, Czy praktyka ma wolna jest od wysiku umysu? Czy nie nawiedza mnie duch formy i substancji? Czy me bogie i pene uniesienia samadhi nie jest
58 8 59

Zudnym stanem zaciemnionym chwytaniem i pragnieniem? Czy nie byem obezwadniony przez definicje, Nie zaznajc bogosawiestwa ciaa i mowy? Kiedy medytuj nad jednoci pojawie i mego guru60, Czy moja przytomno nie wdruje? Gdy objaniam prawd symbolami tantry, Czy nauczam prawdy bdcej poza symbolami? Czy nie zanieczyciem pierwotnie czystego umysu Zamierzonym wysikiem? Czy uczyniem to, co chciaem, A co nie byo prawym postpowaniem lamy? Czy kiedy zapytaem siebie: Czy jestem wiadom, e wiatowe osignicia i powodzenie S przeszkodami stworzonymi przez zo? Jeli nie rozumiesz lub nie praktykujesz nauk przekazu, Zo wci bdzie ci zwodzi. Wtedy nigdy si nie wyzwolisz Z krainy nieszcz i z sansary. Oprzyj si zatem na prawdziwym przekazie, Na praktyce, oddaniu, braku pragnie i pobaania. Usyszawszy t pie, nauczyciel zwrci si do Milarepy z oddaniem i zaufaniem, paczc: To doprawdy niesamowite. Pokoni si Dzietsynowi i zaprosi do swego domu, obsypujc ofiarami i usugujc mu. Poprosi, by Milarepa przyj go jako swego ucznia. Dzietsyn wiedzia, e by on przeznaczon mu osob, zatem wyrazi zgod. Po tym wszyscy trzej powrcili do nienej Gry Laczi. Nauczyciel ten otrzyma od Milarepy inicjacj i rdzenne pouczenia, a w pniejszym czasie osign stan wyzwolenia i urzeczywistnienia. Na koniec pozosta synem serca Milarepy i znany by jako Dziangcziub Gialpo, nauczyciel z Ngen Dzong. To bya opowie o Milarepie piewajcym Pie o kiju w dolinie Czien oraz o jego spotkaniu z nauczycielem z Ngen Dzong. Przypisy 1. Praktyki wstpne (tyb.: sNgon.Gro); przed praktykowaniem jogi budowania, jogi speniajcej i mahamudry, jogin powinien ukoczy praktyki wstpne, czyli: (1) 100 000 pokonw przez symbolami trzech klejnotw; (2) 100 000 mantr Wadrasattwy; (3) ofiarowanie 100 000 mandali; (4) 100 000 modlitw do swego guru. 2. Pi nektarw: pi rnych substancji, wydzielin ludzkiego ciaa. 3. Dwa okcie lub dwa tru; jeden tru (tyb.: Khru) to odlego od okcia do koca rodkowego palca. 4. Prawdopodobnie waciwoci mdroci i wspczucia. 5. Cztery niezmierzone yczenia: (1) oby wszystkie czujce istoty mogy zasia ziarno szczcia i szczcie osign; (2) oby wszystkie czujce istoty mogy unikn cierpienia i przyczyny cierpienia; (3) oby wszystkie czujce istoty mogy osign czyste szczcie; (4) oby wszystkie czujce istoty mogy osign stan bezstronnoci. Patrz take Opowie 17, przypis 25. 6. Rdzenne pouczenia: patrz Opowie 12, przypis 5,6 i 7. 7. Niebiaskie elazo (tyb.: gNam.lCzags.); zgodnie z tybetaskimi legendami, bro zrobiona z metalu z meteorytu jest niezwykle mocna i cenna.
60

8. Jednakowe dziaanie wchonita w jednakowo sansary i nirwany owiecona istota dziaa bez lku i nadziei. 9. Dosownie: poza czterema ostrzami; patrz przypis 10. 10. Cztery ostrza i cztery koce (tyb.: mTha.bSzi.) to cztery wzory, wedug ktrych ksztatuj si opinie o rzeczywistoci; rzeczywisto moe by uwaana za (1) istniejc; (2) nie istniejc; (3) istniejc i nie istniejc zarazem; (4) stan poza istnieniem i nie istnieniem. Jeli lgnie si do jednego z tych kocw czy skrajnoci to, wedug buddyzmu, zeszo si z obranej drogi. 12. Tantryczny jogin powinien wiedzie, e wszystkie pojawienia s manifestacj ostatecznej prawdy, a prawdziwy nauczyciel jest jego wasnym umysem. Dlatego medytowanie na swj umys jest urzeczywistnianiem jednoci pojawie i nauczyciela. Rozdzia 19 19 Dwadziecia jeden napomnie Pokon wszystkim guru. Pewnej nocy, podczas medytacji na nienej Grze Laczi, Milarepie przynio si, e bardzo pikna moda dziewczyna, przystrojona klejnotami i komi, podesza do niego i powiedziaa: Joginie Milarepo, powiniene postpowa wedug poucze swego guru, i do nienej Gry Tise i tam medytowa. Na swej drodze poznasz utalentowan i przeznaczon ci osob, na ktra powiniene wpyn i pokierowa ni, zgodnie z jej potrzebami. Po tych sowach znikna. Po przebudzeniu si Milarepa pomyla: Wiadomo przesa mi mj opiekuczy budda i dakini, by umoliwi mi odwzajemnienie szczodroci mego guru. Musz natychmiast wyruszy. W czasie swej wdrwki z Laczi do nienej Gry Tise Dzietsyn Mila napotka mieszkaca Nia Non o imieniu Dampa Giagphu. Mczyzna ten zaprosi Mil do swego domu, zoy mu ofiary i wyda uczt na jego cze. [Podczas niej] powiedzia do Dzietsyna: Dla dobra zgromadzonych tu uczniw, prosz, bd askaw naucza nas dharmy, ktra w Tobie kwitnie. Prosz, ubierz swe nauki w melodi i wypiewaj nam je. Tak wic Milarepa zapiewa O dwudziestu jeden napomnieniach umysu: Wspaniae s: zrczna cieka tantry, Rdzenne pouczenia guru, A take wytrwao i zdecydowanie; S to trzy wspaniaoci. Umie aktywn, yciodajn pran W kluczowym punkcie, Esencj umysu w jej naturalnym stanie, Badaniom poddaj wiadomo; To s trzy wprowadzenia. Wypenianie polece swego guru, Osiganie tego, czego pragnie serce, Bycie altruist bez wysiku; S to trzy spenienia. Zewntrzne przeszkody i demony znikaj, Wewntrzne pragnienia i podania wygasaj, Chaos i choroba ciaa kocz si; To s trzy nieobecnoci.

Moje umiejtnoci i pomysowo mowy, Moje wymowne odpowiedzi na wszystkie pytania, Moja wiedza o naturze i aspektach umysu; To trzy doskonaoci. Przejrzycie widz, e bogo jest wolna od substancji, Widz, e wszystko pojawia si bez rozrniania, Jasno widz to, co jest poza sowami; To s trzy wgldy. Gdy ludzie tumnie si schodz, Schodz si rodki i radoci I zbieraj si dakinie; To s trzy zbiory. Dwadziecia jeden powyszych Zakwito przez medytacyjne dowiadczenie; Wszyscy poszukiwacze dharmy je doceni, Szczeglnie moi naladowcy i synowie. Zbyt wiele napomnie wstrzymuje wyzwolenie. Zatem id i praktykuj cenne sowa, ktre Wypiewaem temu zgromadzeniu. Po tym Dampa Giagphu suy Milarepie, ktry udzieli mu inicjacji i rdzennych poucze. praktykujc je przez jaki czas osign on dowiadczenie i urzeczywistnienie i potem sta si jednym z synw serca Dzietsyna. To bya opowie o Milarepie napotykajcym Damp Giagphu. Rozdzia 20 20 Spotkanie Milarepy z Kharcziung Rep Pokon wszystkim guru. Jak przepowiedzia Marpa, Dzietsyn Milarepa wyruszy z kilkoma swymi uczniami do nienej Gry Tise. Kiedy doszli do jeziora Loo, jeden z nich, nie chcc dalej wdrowa, zacz udawa chorego i dalsza cz podry zostaa odoona. Milarepa zatrzyma si zatem tego lata w Grnym Loo i naucza tam dharmy. Gdy nadesza jesie i Milarepa zbiera si do podry do nienej Gry Tise, uczniowie i miejscowa ludno wydali na jego cze poegnalne przyjcie. Wszyscy okryli Milarep, skadajc mu ofiary i kaniajc si. Ludzie poprosili go wtedy o udzielenie nauk, gdy zdawali sobie spraw z tego, e nieprdko si znw zobacz. Milarepa zapiewa O waciwej praktyce jogi: Ja Milarepa, ludzka istota, jogin z Tybetu, Uczyem si niewiele, jednak me pouczenia s znaczce. pi niewiele, praktykujc wytrwale. Serce mam skromne, a ma wytrwao wielka. Znajc jedno, wiem wszystko; Znajc wszystko, wiem, e jest jednym. Jestem znawc ostatecznej prawdy. Cho oe me niewielkie, wystarczy, by wyprostowa nogi. Cho odzienie me skpe, ciao wci jest ciepe. Cho jem niewiele, czuj zadowolenie.

Jestem tym, ktrego czcz jogini, Do ktrego zewszd przybywaj i ktrych prowadz Po przeraliwych ciekach ycia i mierci. Wolny od domowego ogniska, Nie mam staego mieszkania; Na nic nie baczc, yj jak chc. Nie lgn do dbr. Nie rozrniam czystego I nieczystego poywienia. do podania mnie nie dosiga. Nie bdc zarozumiaym, nie pragn niczego; Nie sigam po nic subiektywnego i obiektywnego; Tak cz wzy nirwany. Pocieszam starcw, gdy s bolejcy; Lubic arty, przyjacielem jestem modych. Ja jogin przemierzam kraje, yczc Dewom i ludziom, by yli w szczciu. Po usyszeniu tej pieni wszyscy powiedzieli Milarepie: Opisae nam jakie jest Twoje ycie i praktyka. Prosimy, by jeszcze powiedzia, co my mamy czyni. Bd tak dobry i daj nam, swym uczniom, pouczenia i rady. Dzietsyn podkreli wtedy nietrwao ycia i przypomnia o koniecznoci szczerej praktyki dharmy. Zapiewa Pie o omiokrotnie porwnanej tymczasowoci: Oddani uczniowie [zapytajcie siebie], Czy szczerze praktykujecie dharm? Czy najgbsza ufno powstaa w waszym sercu? Kto chce praktykowa dharm i mie oddanie, Winien sucha objanie o wiatowych ciekach I jasno poj ich znaczenie. Suchajcie moich przypowieci i metafor. Zote malowido, Turkusowe kwiaty, Powodzie w dolinie nad nami, Ry w dolinie pod nami, Obfito jedwabiu, Cenny klejnot, Ksiyc w nowiu, I cenny syn Oto omiokrotne porwnanie. Nikt wczeniej nie wypiewa Tak niejasnych sw [na ten temat]. Nikt nie zrozumie ich znaczenia, Jeli nie wysucha caej pieni Zote malowido znika, gdy ukoczone, Pokazuje iluzoryczno natury istot; Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Pikne turkusowe kwiaty Za chwil zniszczy szron;

To ukazuje iluzoryczno natury istot, Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Silna powd ogarnia dolin nad nami, Wkrtce zmaleje i zatrzyma si na paskowyu. Wskazuje ona na iluzoryczno natury istot, Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Ry ronie w dolinie pod nami; Wkrtce zetnie go sierp; Ukazuje to iluzoryczno natury istot, Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Pikny jedwabny materia Za chwil potnie n. Ukazuje to iluzoryczno natury istot, Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Drogocenny klejnot, o ktry tak dbacie, Wkrtce zmieni waciciela. Ukazuje to iluzoryczno natury istot, Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Blade promienie ksiyca Wkrtce zgasn i znikn. Ukazuje to iluzoryczno natury istot, Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Rodzi si cenny syn, Wkrtce traci si go, bo on odchodzi. Ukazuje to iluzoryczno natury istot, Dowodzi tymczasowoci natury rzeczy. Pomylcie, a zaczniecie praktykowa dharm. Oto wypiewane przeze mnie Omiokrotne porwnanie. Ufam, e zapamitacie je i przemedytujecie. Sprawy i obowizki wci bd si cign, Odcie je na bok i praktykujcie dharm. Jeli sdzicie, e uczynicie to jutro, Nagle spostrzeecie, e ycie przecieko wam przez palce. Kto wie, kiedy nadejdzie mier? Wci to rozwaajcie. Oddajcie si praktyce dharmy. Po wysuchaniu tej pieni wszyscy zgili si przed Milarep w gbokim pokonie, czujc do niego wielkie oddanie. Mocno przekonani o prawdzie zawartej w jego pouczeniach, zaczli paka rzewnymi

zami. Trzech modziecw poprosio Dzietsyna, by przyj ich na swych uczniw i sucych. Dlatego te Dzietsyn zapiewa pie O dziesiciu trudnociach: Jeli buddysta nie jest yczliwy, Jake pokona i nawrci zych ludzi? Jeli nie obudzi si duchowa tsknota, Jake uronie zasuga? Jeli wielki jogin nie ma wytrwaoci, Jake nadejdzie dowiadczenie i urzeczywistnienie? Jeli mnich nie yje w zgodzie ze swymi lubami, Jak moe zasugiwa na ofiary, pomoc i szacunek? Jeli tantryczny jogin amie luby samaja, Jak moe osign moce i opiek ? Jeli dobroczyca jest skpy i maostkowy, Nikt nigdy nie bdzie mia o nim dobrego zdania. Jeli jogin tylko artuje i plecie bzdury, Nigdy nie bdzie szanowany. Ten, kto lekceway karm i prawo, Nigdy nie pojmie prawdy o pustce. Jeli zaufany lama nuy si religi, Trudno mu bdzie uporzdkowa swe ycie. Cho teraz ronie w was oddanie, modziecy, Samokontrola bdzie trudna. Cho teraz czujecie palc potrzeb praktyki, Jeli przesadzicie, moi synowie, Z czasem poaujecie. yczmy sobie, bymy si znw spotkali. Zdarzy si to za spraw karmy. Niezawodnie dotrzymam swych sw I spotkamy si na nowo. Szczcia i pomylnoci ycz wam, moi dobrodzieje. Zdrowia i braku chorb, Dugiego ycia, wolnego od wypadkw. Niech znw spotkaj si ojciec z synem! Ja, jogin, pjd tam, dokd zechc. Wy, modziecy, zepsuci i beztroscy, Powrcie do swych domw. Na te sowa wszyscy, okrywszy Dzietsyna, zapali go za ubranie i obejmujc go, szlochali i kaniali si do stp, lc swe proby. Pomidzy nimi sta mody, niezwykle szczery mczyzna. Wci i wci prosi Mil i ten w kocu ustpi i wzi na swego ucznia. Wzi modzieca z sob na nien Gr Tise, gdzie udzieli mu poucze i da inicjacj. Po jakim czasie modzieniec osign wyzwolenie i zasyn jako Kharcziung Repa, jeden z osobistych synw Milarepy.

To bya opowie o Milarepie spotykajcym Kharcziunga Rep. Rozdzia 21 21 Ostrzeenia dla Darmy angcziuga Pokon wszystkim Guru. Pewnego razu w pierwszej poowie ostatniego jesiennego miesica Milarepa i jego uczniowie udali si do po jamun do Puhreng Kithang. Zebrao si tam wielu ludzi. Milarepa powiedzia im: Dobrodzieje, dajcie mi jamun, po ktr przyszedem Miedzy ludmi staa moda, dobrze ubrana dziewczyna, ktra rzeka: Kim jeste, drogi joginie? Kim s Twoi rodzice, brat i siostra? Milarepa zapiewa: Kaniam si witym guru! Udzielcie mi swej aski i bogosawiestw! Ojcem mym jest najdoskonalszy Kuntuzangpo1, Matk cenna kobieta, Droazangmo, Bratem mym jest Krl Poznania, Ciotk, Lampa wietlistoci, A m siostr Olepiajce Zaufanie. Mym przyjacielem jest Wrodzona Mdro, A mym dzieckiem, Syn wietlistoci. M ksik jest Podstawa wszechwiata i pojawie, Mym koniem Gra Prany wiadomoci, Mymi opiekunami za cztery regiony Y i Tsang2. Co do mnie, jestem ma bia stup buddy. Nigdy nie wiczyem piewu, Cho piew mj bdzie przejrzysty. Ojciec mj, Najwysza Doskonao, Czerpie zarobki z poznania i praktyki. Nie powstaje w nim nigdy wiatowe mylenie. Matka ma, zacna kobieta, wci karmi mnie Mlekiem rdzennych poucze. Ssc nauki o praktyce, Nigdy nie czuem si godny. Brat mj, Krl Poznania, dziery w doni N umiejtnoci i mdroci3, Nim zabija wszystkie bdne pogldy. Moja ciotka, Lampa wietlistoci, Pokazuje zwierciado samego umysu Nietknite przez rdz nawykowego mylenia. Moja siostra, Olepiajce Zaufanie, Dawno uwolnia si od skpstwa. Ma wiele dbr, lecz ich nie gromadzi. Ja, i mj towarzysz Pierwotna Mdro Wci przebywamy razem. Nigdy nie podnosimy gosu w konflikcie. Moje jedyne dziecko, Syn wietlistoci,
1 2 3

Jest spadkobierc i dzierawc przekazu buddy; Nigdy nie wychowaem dziecka, ktre Musiaem my i przewija. Moja ksika Podstawa wszechwiata i pojawie, Obrazuje dla mnie zasady i znaczenia; Nigdy nie czytam ksig pisanych. Mj ko, Gra Prany wiadomoci, Szybko niesie mnie tam, dokd podam. Nigdy nie potrzebuj konia z krwi i koci. Moi opiekunowie z czterech regionw Y i Tsang, Ofiaruj mi dary, gdy o nie poprosz. Nigdy nie dwigaem worka mki. Gdy skadam ofiary, s one dla trzech klejnotw; Kiedy mam zaufanie, to do swego guru. Mwi, e jestem biay, Bo praktykuj wybielajce uczynki. Mwi, e jestem may, bo niewiele we mnie pragnie. Dlatego mwi, e jestem stup ma i bia. Wspaniae s Twe sowa zauwaya dziewczyna. Powiedz jednak, czy masz te kogo w sansarze: synw, posiadoci?. Milarepa zapiewa w odpowiedzi: Na pocztku, doznania w sansarze Byy dla mnie mie i przyjemne; Potem wiele si nauczyem. Na koniec, znalazem wizienie za. Tak pojmuj i czuj sansar. Dlatego postanowiem si jej wyrzec. Na pocztku przyjaciel jest Jak radosna boska istota, Potem zamienia si w szalon, rozdranion istot; Na koniec jest demonem. Tak rozumiem i odczuwam przyjaci. Dlatego postanowiem si ich wyrzec. Na pocztku, sodki chopczyk si mieje; To niebiaskie dzieci. Potem sprawia kopoty ssiadom. Na koniec dunikiem mym jest i wrogiem. Takie s moje myli i wraenia na temat dzieci. Dlatego wyrzekem si synw i bratankw. Na pocztku pienidze s jak klejnot speniajcy yczenia; Potem nie mona si bez nich obej. Na koniec czujemy si jak ebrak bez grosza. Takie s moje myli i wraenia na temat pienidzy. Dlatego wyrzekem si bogactwa i dbr. Gdy myl o tych dowiadczeniach, Nie mog powstrzyma si od praktyki dharmy; Kiedy myl o dharmie,

Nie mog si powstrzyma od darowania jej innym. Gdy nadejdzie mier, Nie bd czu alu. Syszc pie Dzietsyna, w dziewczynie zabyso wiato ufnoci. Zaprosia Mil i jego uczniw do domu, ofiarowaa dary i naleycie ugocia. Potem dostaa pouczenia i wstpia na ciek. Milarepa wraz ze swymi uczniami uda si do nienej Gry Dretse. Pewnego dnia przybyo do nich wielu ludzi. Wrd nich by bystry, wysoko urodzony mody mczyzna potomek rodziny Dzioo. Mia on niezwyke oddanie dla Milarepy; powiedzia: Drogi lamo, cae Twoje dziaanie jest niewyobraalnie niezwyke! Prosz, obdarz nas naukami, ktre moglibymy zawsze praktykowa. W odpowiedzi na jego prob Milarepa zapiewa: Suchajcie, oddani opiekunowie. Gdy idziecie, zjednoczcie swe postrzeganie Z esencj umysu4; Jest to samowyzwalanie si podczas chodzenia. Gdy siedzicie, uspokjcie si i rozlunijcie; Oto gboka nauka, jak siedzie. Gdy picie, pijcie w wiecie jednoci; Oto sposb spania w wielkim wietle. Gdy jecie, jedzcie w wiecie pustki; Oto sposb na jedzenie bez dwudzielnoci. Kiedy pijecie, pijcie wod zrcznych rodkw i mdroci; Oto sposb picia bez zaprzestania. Gdy idziecie, siedzicie czy picie, wci patrzcie w umys; Oto cenna praktyka bez przerywania i rozpraszania. Jestemy prostymi ludmi i nie mamy pojcia, jak praktykowa te dogbne nauki powiedzieli ludzie. Ci, ktrzy wiedz jak to robi, s szczciarzami!. Milarepa odpowiedzia: Kiedy mwicie, e nie wiecie, jak praktykowa nauki, znaczy to, e chcecie je omin; oto wanie znak braku oddania. Jeli zmobilizujecie si do ich praktyki, poznacie, jak to uczyni i rzeczywicie je pojmiecie. Teraz posuchajcie o zasugach tych nauk: Moi bystrzy przyjaciele, Podobne byskawicy ludzkie ciao Ma w sobie kaj buddy5. Jeli uda si zamanifestowa lamp wielkiego wiata, Zewntrzna i wewntrzna dharmakaja jasno zawieci! W sansarycznym domu zoonych myli Mieszka piskl ora umys bodhi, Jeli cho raz zatrzepoce skrzydami mdroci i metod, Na pewno uleci do nieba wszechwiedzy! W zwyciskiej nienej grze ciaa Mieszka may lew wiadomoci. Ten, kto umie praktykowa [dharm] bez lgnicia Do grupy szeciu wiadomoci, Z pewnoci zwyciy sansar i nirwan.
4 5

Po oceanie sansary dryfuj eglujcy kupcy szeciu wiatw. Ten, kto nigdy nie rozstaje si z trikaj6, Na pewno zwyciy wzburzone morza! W iluzorycznym domu piciu trucizn Przebywa grupa zoczycw utrudniajcych wyzwolenie. Ten, kto trzyma lin zrcznych rodkw Na pewno pokona straszliwych rzezimieszkw. Ostateczne ciao, dharmakaja, jest jak nieboskon; Mona na nim znale klejnot speniajcy yczenia. Ten, kto na nie nieprzerwanie medytuje, Z pewnoci osignie trikaj stanu buddy. W miastach trzech krlestw sansary Le elazne acuchy trzymajce nas w szeciu wiatach. Ten, kto wyzwoli si z nich dziki naukom guru, Z pewnoci wkroczy na ciek wyzwolenia. Od podobnego do klejnotu cennego guru Tryska fontanna rdzennych poucze. Ten, kto napije si z niej z niezachwianym oddaniem, Z pewnoci uwolni si z negatywnych pragnie. Tak piewa, a ludzie utwierdzili si w swych przekonaniach i odeszli. Lecz dobrze urodzony modzieniec, pragncy pozna dharm, pomyla: Pewnego dnia musz przyj do tego nauczyciela i ofiarowa si mu jako ucze i suga. W tym czasie Dzietsyn i jego uczniowie postanowili do koca wiosny pozosta w tamtym miejscu. Cieszc si darami i gocinnoci ludzkich i nieludzkich istot, pomagali swym darczycom w rozwoju.. Gdy Milarepa i uczniowie wyruszali z powrotem do nienej Gry Tise, gospodarz wyda na ich cze uczt. Mody arystokrata, majcy niezwyke oddanie do Milarepy, podnis si ze swego siedzenia i powiedzia: Drogi nauczycielu, syszaem, e znasz nauki zwane pogldem, praktyk, dziaaniem i owocem. Czy mgby by tak dobry i opowiedzie nam, jak ich dowiadczasz?. Milarepa zapiewa w odpowiedzi: Poniewa widz oblicze pogldu, Przeciwstawna myl rozpuszcza si. Jak wic mie mog przewiadczenie O dualizmie siebie i innych? Pogld wolny jest od granic i rozrniania. Kiedy pochania mnie praktyka, Dobro i zo doprowadzam do samowyzwolenia. Jak wic mie mog przewiadczenie O dualizmie szczciu i cierpieniu? Praktyka pozbawiona jest ograniczonych uczu I dowiadcze. Kiedy dowiadczam cigoci dziaania, Niech doprowadzam do samowyzwolenia. Jak wic mie mog impuls dualnoci Lgnicia i niechci? Dziaanie wolne jest od ograniczonego przywizania.
6

Jeli samowyzwolenie jest owocem, Obie nirwana i sansara s do niego sprowadzone. Jak wic mie mog przewiadczenie o dualnoci Brania i odrzucania? Nieobecno strachu i nadziei jest Owocem wspaniaej praktyki. Mody arystokrata powiedzia do Milarepy: Drogi lamo, postanowiem powici si praktyce dharmy, lecz nie podejm si jej bez pozwolenia rodzicw i krewnych. Cho i tak najpierw bd musia ich o to poprosi, to jednak teraz prosz Ci, by by tak dobry i przyj mnie jako swego sug i ucznia i zabra mnie z sob. Mila odpar: Ten, kto pragnie praktykowa dharm, winien myle o nieszczciach sansary. Jeli kto nie potrafi si zdecydowa i bdzie szuka pozwolenia i rad innych, nigdy nie osignie sukcesu. Posuchaj mej pieni: Jeli czek religijny, pragncy praktykowa dharm, Nie odetnie si od wpyww, Jak zdoa zama dominowanie innych? Jeli nie potrafimy y bez jamuny I nieprzywizywania si, Jak wyzwolimy siebie z okw honoru i dumy? Jeli wiedzc o tymczasowoci istnienia Nie mamy poczucia zadowolenia, Jak zadowoli nas nagromadzone bogactwo? Jak pojmiemy prawd bdc poza sowami? Przez gadanin i dyskusje nie poprzedzone Prawdziwym dowiadczeniem? Ten, kto nie urzeczywistnia Prawdy bdcej poza symbolami, Nie moe jej opisa swym ciemnym umysem. Jak moe ten, kto nie unika za bdnych koneksji, Zapobiec bolesnym nastpstwom? Jeli kto nie umie wykorzysta swego cierpienia Do dalszego duchowego wzrostu, Jak pokona smutki i lepe zmagania? Jeli kto nie wie, e przeszkadzajce myli s Dharmakaj, Jak zastosuje rodki zaradcze? Jeli nie wyrzeknie si trosk i zobowiza, Jak spokojnie praktykowa bdzie swe oddanie? Jak ten, kto nie rezygnuje z dziaania I nie odcina przywizania, osignie sukces w dharmie, Dziaajc czstkowo lub tylko mylc o dziaaniu? Jak praktykowa medytacj bez wiatowych myli bdzie ten, Kto nie wyrzek si wszystkich powiza? Jeli zaraz si ich nie pozbdzie

Jak pozbdzie si ich pniej? Jeli sdzi, e postpy nie s mu teraz potrzebne, e poradzi sobie potem, na pewno odniesie porak. Jeli jego sia woli nie wzmocni si teraz, Nie bdzie mia adnego osignicia. Ta pie niezwykle wzruszya modzieca, przekona si o tkwicej w niej prawdzie. Zdecydowa si praktykowa dharm, a rodzice zgodzili si. Po okresie prbnym otrzyma inicjacj i rdzenne pouczenia, a na koniec osign wyzwolenie. Znany by jako Dziogom Repa Darma angcziug, jeden z bliskich synw Milarepy. To bya opowie o Milarepie spotykajcym swego ucznia, Darm angcziuga Rep z Puhreng. Przypisy 1. Kuntuzangpo (tyb.: Kun.Tu.bZang.Po.; skt: Samantabhadra) adi budda lub budda pierwotny; wg wikszoci tybetaskich rde, jest to imi symboliczne, oznaczajce pierwotn natur buddy bdc w kadej czujcej istocie. 2. Y i Tsang rodkowy i poudniowo zachodni Tybet. 3. Zrczne rodki i mdro (tyb.: Thabs.Dang.Szes.Rab.; skt: upaja [i] pradnia); upaja to zrczne metody i postpowanie, ktre stosuje bodhisattwa, wykonujc pozytywne dziaania dla dobra wszystkich czujcych istot. Pradnia oznacza transcendentaln mdro, przymiot jedynie owieconych istot. Upaja, najbardziej oglnie rzecz biorc, to pi paramit: szczodro, dyscyplina, cierpliwo, wytrwao i medytacja. Pradnia oznacza szst paramit, doskona mdro. 4. Dosownie: Sprowadzi wszystkie pojawienia na ciek. 5. Kaja sfera przejawienia buddy 6. Trikaja trzy sfery przejawienia buddy: bezforemna dharmakaja oraz dwa ciaa foremne, czyli sambhogakaja) i nirmanakaja. Rozdzia 22 22 Konkurs cudw na nienej Grze Tise Pokon wszystkim guru. Kiedy, gdy Dzietsyn i jego uczniowie wdrowali z Puhreng do nienej Gry Tise, naprzeciw wyszed im Mapham z licznym orszakiem. Wszyscy skonili si Milarepie, zoyli mu obfite dary. Przywitali go z wielk radoci i pokazali wiele syncych z legend, historycznych medytacyjnych odosobnie. Przyrzekli chroni jego uczniw i powrcili do swych siedzib. Gdy Mila i jego uczniowie doszli do brzegw jeziora Mapham, podszed do nich nauczyciel bon1 o imieniu Naro Byncziung. Czowiek ten wiele sysza o Milarepie i dowiedziawszy si, e ten przybywa do Tise, pody wraz ze swymi brami i siostrami nad jezioro Mapham, by spotka Dzietsyna i jego uczniw. Udajc, e nie wie, kim s, kapan bon zapyta: Skd idziecie i dokd podacie? Mila odpar: Idziemy do nienej Gry Tise, by odda si tam medytacji. Wtedy kapan zapyta: Kim jeste, jak si nazywasz? Jestem Milarepa.

W takim razie odpar kapan jeste jak Mapham powszechnie znane, lecz z bliska nie tak wspaniale, jak w opowiadaniach. By moe jezioro jest wspaniae, lecz ono i otaczajce je gry s opanowane przez nas, praktykujcych bon. Jeli chcecie tu pozosta, musicie pody za naszymi naukami i zasia ziarno [bon]. Milarepa odpowiedzia: Gra ta zostaa przepowiedziana prze samego Budd, jako miejsce dzierawcw doktryny. Jeli chodzi o mnie, ma ona wielkie znaczenie, gdy mwi mi o niej mj guru, Marpa. Wy, wyznawcy bon, przebywajcy tu do tej chwili, jestecie naprawd szczciarzami! Jeli chcecie tu pozosta w przyszoci, winnicie postpowa wedug nauk mojej religii; inaczej bowiem lepiej bdzie, jak pjdziecie w inne miejsce. Kapan odpar: Gdy bye daleko, syszaem, e jeste wspaniay; lecz gdy spotykamy si twarz w twarz, wydajesz si may i bez znaczenia. Jeli naprawd jeste tak niezwyky jak mwi ludzie, nie powiniene mie nic przeciw temu, bymy stanli z sob w szranki. Zobaczymy, czyje magiczne moce s wspanialsze. Zwycizca pozostanie tu i uwaany bdzie za prawowitego waciciela tego miejsca. Ten za kto przegra, odejdzie. Mwic to, kapan przeskoczy jezioro Mapham i zapiewa: Najsawniejsza w Himalajach jest niena Gra Tise, Lecz szczyt jej okrywa gboki nieg! Sawa Milarepy jest doprawdy wielka, Lecz jest on starym dziwakiem, ktry pi nago. Z ust jego pyn melodyjne piosnki, Lecz w doniach trzyma metalowy kij2. Wcale nie jest wspaniay! W naszej religii bon Niezmienne jest ciao swastyki3 , Pan Jeszien Tsugphy i inne bstwa. Grone, pijce krew bstwo z otwartymi ustami Ma dziewi gw, osiemnacie ramion i wiele Magicznych mocy. Tak, jego ciao emanacji ma dziewi gw! Jego siostr jest zwyciajca wiat matka. Ja, nowicjusz bon, jestem jej uczniem. Spjrz na mnie! Zobacz, jak pokazuj magiczn si! W odpowiedzi Milarepa, unis si nad jeziorem i nie zmniejszajc ani nie zwikszajc si ani troch, cae je przykry. Zapiewa: Wysuchacie mnie, zgromadzeni ludzie i Istoty niebiaskie. Na wierzchoku Orlej Gry Nad rezydencj omiu nieustraszonoci4 Siedzi zwyciski Budda Siakjamuni. W paacu dharmy w krainie Ogmin5 Przebywa szsty budda, wielki Dorde Czang, Ciao niedualnej mdroci. Wspania matk jest bogini Dagmema, Ciaem emanacji jest wielki Tilopa,
2 3 4 5

Nauczycielem, stranikiem bramy6 jest Wielki Naropa, Podobnym buddzie tumaczem jest Wielki Marpa. Od nich czterech otrzymuj fale bogosawiestw. Ja, Milarepa, znany i czczony, yjcy wedug nakazw guru Marpy Dla poytku wszystkich istot Medytuj na nienej Grze Tise. Tobie, dzierawco bdnych pogldw, Daj odpowied moj pieni: Sawna niena Gra Tise pokryta niegiem Symbolizuje czyst, nieskalan buddyjsk doktryn. Potoki wpywajce do bkitnego jeziora Mapham Symbolizuj odrodzenie si w ostatecznoci. Ja, sawny Milarepa, staruch picy nago, Jestem tym, ktry teraz przeistacza wiat dualizmu! Mae piosnki pynce z mych ust S li tylko dwikami mego serca; Mwi i opisuj sutry Buddy. Kij, ktry trzymam w doni, Symbolizuje przebycie oceanu sansary. Opanowaem zarwno umys, jak i formy. Nie wspomagany przez wiatowe bstwa, Cudw dokonuj sam. Tise, siedziba ziemskich deww o szorstkim ciele7, Jest krlow wszystkich onieonych gr na wiecie. Miejsce to naley do buddystw, Naladowcw Milarepy. Jeli wy, kapani bon i heretycy, bdziecie Praktykowa moj dharm, Take przyniesiecie poytek innym. Jeli nie, odejdcie w inne miejsce, Gdy moce me o wiele potniejsze s od waszych. Patrzcie uwanie, zobaczcie, co potrafi! Po chwili Milarepa wykona nastpny cud, kadc cae jezioro Mapham na opuszce swego palca, nie czynic najmniejszej krzywdy zamieszkujcym jezioro istotom. Kapan bon powiedzia: W pierwszej prbie twoje sztuczki lepsze byy od moich. Lecz ja tu byem pierwszy. Sprbujmy raz jeszcze i przekonajmy si, ktry z nas jest potniejszy. Milarepa odpowiedzia: Nie bd wspzawodniczy z tob, czarownikiem pomazanym lekarstwami, po to, by oszuka innych i omamia ich mylnymi wizjami. Nie stan w szranki z takim czowiekiem. Jeli nie chcesz pj za naukami buddy, odejd w inne miejsce. Kapan zaperzy si: Nie wyrzekn si nauk bon. Jeli zwyciysz, poddam si i odejd. Gdy stanie si inaczej, pozostan tu na zawsze. Zgodnie ze lubami buddyjskimi nie wolno ci skrzywdzi mnie lub zabi. Czy nie jest tak? Stoczymy bitw uywajc naszych magicznych mocy.

6 7

Po czym kapan bon zacz okra nien Gr Tise z prawa na lewo, podczas gdy Milarepa i jego uczniowie okrali j zgodnie z ruchem wskazwek zegara. Spotkali si na wielkiej skale w pnocno-wschodniej dolinie Tise. Bonista powiedzia Milarepie: To dobrze, e ty [oddajesz cze temu witemu miejscu] okrajc je. Teraz powiniene okry gr tak, jak dzieje si to w religii bon. Mwic to, zapa Milarep za rk i pocign w swym kierunku. Dzietsyn zripostowa: Nie pjd twym przykadem i nie sprzeciwi si buddyjskiej tradycji. Myl, e byoby lepiej, gdyby ty pody moj ciek i przyswoi buddyjski sposb robienia okre. Mwic to, Milarepa zapa rk kapana i pocign w swoj stron. Cignc si tak nawzajem, obaj, Dzietsyn i kapan, zostawili na skale wiele odciskw stp. Jednak moc Dzietsyna okazaa si potniejsza i kapan musia ustpi. Gdy dotarli do pnocnego stoku Tise, kapan rzek: Pniej powinnimy sposobem bon uda si w odwrotnym kierunku i zrobi nastpne okrenie. Dobrze, ale bdzie to zaleao od siy twych mocy odpar Mila. Wtedy kapan powiedzia: Sdz, e tym razem twoja moc wydaje si mie przewag nad moj. Lecz prbujmy dalej. Mwic to, dwign ogromn ska, du jak jak, i pooy na wzgrzu. Wtedy podszed Milarepa i podnis zarwno ska, jak i kapana. Kapan przemwi: Znw zwyciye. Lecz c znaczy zwyciy raz czy drugi. Kontynuujmy nasze zawody. Mila odpowiedzia: Gwiazdy mog sprbowa wspzawodniczy ze wiatem ksiyca i promieniami soca, lecz ciemnoci okrywajce cztery kontynenty mog by rozwietlone jedynie przez soce i przez ksiyc. Moesz ze mn walczy, lecz nigdy mnie nie zwyciysz. Teraz niena Gra Tise naley do mnie. Ukazaem swe magiczne mocy, by sprawi ci przyjemno. Teraz kady widzi, e praktyka buddyjska jest czym najwspanialszym. Potem Milarepa osiad w Lotosowej Jaskini po zachodniej stronie Zamkowej Doliny, a kapan bon w jaskini po stronie wschodniej. Milarepa wycign sw nog od zachodniej strony i dotkn ni wejcia do jaskini, w ktrej przebywa kapan. Zawoa: Teraz ty zrb to samo! Kapan rwnie wycign nog, lecz nie dosiga ona nawet potoku! W tym momencie, obserwujce ich nieludzkie istoty zamiay si z caego serca. Cho kapan zawstydzi si z lekka i zakopota, to jednak zawoa: Wci chc walczy! Mwic to, zacz ponownie okra gr sposobem bon. Tym razem obaj spotkali si na poudniowym stoku gry Tise. Gdy zaczo pada, Milarepa powiedzia: Musimy znale schronienie. Zbudujemy dom. Chcesz zbudowa fundamenty i podog czy wolisz pooy dach? Kapan odrzek: Wole pooy dach. Ty postaw fundamenty. Milarepa przysta na to. Nastpnie wskaza na ska tak wielk, jak troje stojcych obok siebie ludzi i powiedzia: Podejdmy tam. Gdy to uczynili, Dzietsyn zacz ka fundamenty. Zobaczy, e kapan bon przepoowi gigantyczn ska, wielkoci przypominajc omioletnie dziecko. W tym momencie Milarepa wykona mudr zwycistwa i skaa, trzymana przez kapana, rozszczepia si na dwoje. Mila powiedzia: Teraz moesz przynie tu dach. Przecie wanie go zniszczye! wykrzykn kapan. Zrobiem to, bo z sob rywalizujemy odpar Milarepa. Tym jednak razem pozwol ci przygotowa inny kamie i nie powtrz niszczcego gestu. Pozwol ci przynie przygotowana ska. W zwizku z tym kapan przygotowa nastpn ska i ju mia j przenie, gdy nagle Milarepa wykona gest przygniatania. Kapan zdziwi si gdy, chcc podnie ska, przekona si, e staa si niezwykle cika. Przesta si z ni siowa i jkn: Ju przygotowaem dach. Teraz kolej na ciebie, by go przenis na drug stron. Milarepa odpowiedzia: Moje zadanie, to stawianie fundamentw, twoje pooenie dachu. Sprbuj podnie ska i przynie j tutaj. Tak wic kapan sprbowa po raz kolejny. Uy wszystkich swych si, oczy wyszy mu z orbit, lecz skaa nawet nie drgna. Widzc to, Milarepa powiedzia: Jestem joginem, ktry osign urzeczywistnienie zwyke i ostateczne. Moje magiczne moce rni si od twoich. Cho osigne nadprzyrodzone moce zwykego urzeczywistnienia, nie mog one wspzawodniczy z moimi. Jeli wykonam jeszcze jeden odstraszajcy gest, nigdy nie bdziesz mg przepoowi skay. Nie zrobiem tego, poniewa chciaem rozweseli ogldajcych nas widzw. Spjrz teraz na mnie i zobacz, jak ja podnosz! Mwic to, Milarepa uy tylko jednej rki do uchwycenia gigantycznej skay i pooy j sobie na ramieniu. Od tego czasu mona na niej znale lady jego doni. Potem stan na niej i odbi lady swych stp. Na koniec pooy sobie ska na gowie, pozostawi na niej jej odbicie i [wicej] ladw swych rk. Potem jaskinia, obok ktrej si znajdowali, zostaa nazwana Czynic Cuda Jaskini i staa si bardzo znana. Kapan bon przyzna si do poraki. Dzietsyn jeszcze wiele razy siowa si z Naro Byncziungiem. Jego czyny byy o wiele potniejsze i o wiele wspanialsze. Wreszcie Naro Byncziung powiedzia: Powiedziae, e jestem czarownikiem, lecz z tego, co widz, wnioskuj, e to ty jeste czarownikiem. Nie przemawiaj do mnie twoje sztuczki. Pitnastego dnia tego miesica, urzdzimy wycigi i zobaczymy, kto pierwszy dosignie szczytu gry Tise. Zwycizca uwaany bdzie za pana tej gry. To zadecyduje rwnie, kto naprawd osign

ostateczne urzeczywistnienie. Niech tak bdzie odpar Milarepa Zrobimy, jak chcesz. Lecz jaka szkoda, e ty, kapan bon mistyczne, wewntrzne dowiadczenie uwaasz za ostateczne urzeczywistnienie! By je osign, trzeba ujrze natur swego umysu. Jeli chce si go urzeczywistni, naley pody drog medytacji nad naukami mojej szkoy linii praktyki. Kapan bon odpowiedzia: Jaka jest rnica pomidzy twoim umysem, a moim? Czy twj jest dobry, a mj zy? Jaka jest rnica pomidzy bonem, a buddyzmem? Chocia nasze praktyki niewiele si rni, moesz by bieglejszy w sztuce zwodniczej magii. Dlatego te do tej pory wyglda to tak, jakby by lepszy. W kadym razie wycig na szczyt rozstrzygnie wszystko raz na zawsze. Mila odpar: Bardzo dobrze! Zgadzam si! Sytuacja si rozwie. Przez ten czas Naro Byncziung wytrwale skupia swj umys na modlitwach do swego boga, podczas gdy Milarepa y, jak poprzednio. Z samego rana pitnastego dnia Naro Byncziung, ubrany w zielona opocz i grajc na mistycznym instrumencie, bbenku bon, poszybowa przez niebo w kierunku Tise. Zauwayli to uczniowie Milarepy, lecz on smacznie spa. Reczungpa krzykn: Drogi Dzietsynie, wstawaj! Popatrz! Cho ranek jeszcze nie tak blisko, Naro Byncziung szybuje po niebie na bbenku! Sign ju pasma gry!. Dzietsyn wci jednak lea, jakby nigdy nic, lecz w kocu leniwie odpowiedzia: Czy nasz przyjaciel z bon ju jest na szczycie?. Wszyscy jego uczniowie nalegali, by przystpi do dziaania. Powiedzia: Dobrze wic. Spjrzcie! i wykona gest w kierunku kapana. Kiedy uczniowie spojrzeli znw na niego, spostrzegli, e pomimo swych wysikw, by si unie, kapan jedynie okra gr, bdc wci na tym samym poziomie. Gdy nasta dzie i pojawio si soce, Milarepa strzeli palcami, uy opoczy, jako skrzyde i poszybowa w stron Tise. W jednej chwili znalaz si na szczycie gry w momencie, gdy pierwsze promienie soca przedary si przez horyzont. Tam Dzietsyn ujrza guru linii przekazu, bstwa opiekucze. Pojawi si budda Demczog wraz ze swym orszakiem, cieszc si z jego widoku. Cho Milarepa wiedzia, e w swej esencji s tym samym, e natura jednoci jest we wszystkich, niemniej bardzo ucieszy si ze swego zwycistwa. W tym czasie Naro Byncziung dosign wyszych partii gry. Gdy ujrza Dzietsyna, wyniosego, lecz penego wspczucia, siedzcego wygodnie na szczycie, oniemia i spad w przepa, a jego bbenek stoczy si po zboczu Tise. Teraz jego duma i arogancja zostay cakowicie zwycione i krzycza upokorzony do Milarepy: Twa moc i cuda s o wiele wspanialsze, ni moje! Teraz ty jeste panem Tise. Odchodz do miejsca, z ktrego bd mg wci j oglda. Wtedy Milarepa odrzek: Cho wspomagaj ci ziemscy bogowie, osigne namiastk urzeczywistnienia, a ja jestem osob, ktra w peni urzeczywistnia wewntrzn mdro i osigna ostateczne urzeczywistnienie. Jak moesz wspzawodniczy ze mn? Szczyt Tise jest mistycznym ogrodem wadry, w ktrym przebywa budda Khorlo Dompa [Samwara]. Nie zgromadzie tak wielkiej zasugi, by tam dotrze. Dla dobra buddystw, ktrzy si tu zgromadzili, poprosiem bstwa o pozwolenie i wszystkim to ukazaem. Poniewa chciaem pomniejszy twoj dum zrzuciem ci z gry i zgubie bbenek. Od dzisiaj, nawet gdyby chcia doj do podna gry Tise, bdziesz musia wspomc si moj moc. Opowiem ci, dlaczego posiadam takie moce: Kaniam si nisko memu guru, askawemu Marpie! Poprzez moc wspczucia jego i wszystkich buddw, Usyszaem cudownego Budd Siakjamuniego, Tego, ktry zwyciy heretykw I naladowcw szeciu szk8 Susznym nauczaniem dharmy. Buddyjska doktryna dosiga wszystkich stron wiata. Na grze, na nienej Tise, Ja, jogin Tybetu, dharm zwyciyem bon, Sprawiam, e linia praktyki buddy Owietla cay Tybet. Moje magiczne moce pochodz z wielkiej siy,
8

Ktr posiadam z wielu powodw: Nale do linii penej bogosawiestw i ask; To pierwszy powd mej mocy. Pierwotny budda, Dorde Czang, jest si; Wspczujcy guru, mistrz rdzennych poucze Te ni jest; Trzecia pochodzi od Tumacza Marpy. Umys z jego nieograniczon wiedz, Jest si; Pierwotna czysto9 jest nastpn; Take stabilna praktyka medytacyjna I przejrzyste wiato. Jeli, cakowicie rozluniony10, obserwujesz wydarzenia, Takie dziaanie samo przez si stwarza si. Wyzwolenie od wszystkich form jest si. Jeli postpuje si wedug nakazw guru, Przestrzeganie lubw stanie si si. Bycie wolnym od negatywnoci i przewinie Daje moc. Jeli medytacja ogarnia cae dziaanie, Praktyka taka daje si. Gdy wszystkie pojawienia stan si twymi przyjacimi11, Powstanie wielka sia. Wielka wytrwao i determinacja daj to samo. Oto moja sia, sia Milarepy. Ni zwyciyem heretykw. Bd panem nienej Gry Tise, I tam szerzy bd nauki buddy. Wam, bstwa mdroci, zanios modlitw i pokon. Tak brzmiaa jego pie. Jestem w peni przekonany o twych magicznych mocach i siach powiedzia kapan bon S naprawd niezwyke i cudowne. Szczerze bagam ci, by pozwoli mi pozosta tam, skd mgbym oglda nien Gr Tise. Milarepa odpowiedzia mu: W takim razie moesz y tu, na tej grze. Wskazujc na gr, ktr mia na myli, zebra gar niegu i cisn na szczyt gry, na wschd. Od tego czasu na szczycie tej gry zawsze widziany by nieny pagrek. Wtedy, dziki swej mocy, Milarepa i kapan bon wznieli si na zbocze gry Tise. Kapan powiedzia: W przyszoci chciabym okry gr, oddajc jej cze, lecz potrzebuj miejsca, by zatrzyma si w czasie pielgrzymki. Moesz zatrzyma si tam, na grze naprzeciw Tise odpowiedzia Dzietsyn. Potem wyznawcy bon zbudowali stup w jaskini, ktra staa si ich schronieniem w czasie pielgrzymek do Tise. W ten sposb naladowcy linii przekazu Milarepy wzili w posiadanie cay region trzech jezior w nienych grach. To bya opowie o tym, jak Milarepa pokona Naro Byncziunga u podna nienej Gry Tise. Przypisy 1. Pierwotna tybetaska religia.

9 10 11

2. Kij Milarepy zrobiony by z drewna, lecz niektre jego czci prawdopodobnie pokryte byy metalem. 3. Ciao swastyki, swastyka bon znak swastyki jest witym symbolem w religii bon. 4. Siedziba omiu nieustraszonoci; by moe wyzwolenie od omiu wiatowych poda. 5. Ogmin (tyb.: og. Min) czysta kraina buddy Dorde Czanga. 6. Naropa, stranik wrt; poniewa Naropa by jednym z szeciu sawnych profesorw Uniwersytetu Wikramasila oraz dyrektorem jednego z oddziaw szkoy (oddziau pnocnego), std jego przydomek. 7. Szorstkie ciaa deww; cho niebiaskie ciaa deww s pikne i wietliste, w porwnaniu ze splendorem zwyciskiego ciaa buddy (sambhogakaj) s szorstkie i brzydkie. 8. Prawdopodobnie sze gwnych szk indyjskiej myli: (1) njaja, (2) waisieszika, (3) sankhja, (4) joga, (5) mimansa, (6) wedanta. 9. Pierwotna czysto inne wyraenie oznaczajce wrodzon i czyst natur buddy. 10. Najwaniejszym rdzennym pouczeniem mahamudry jest rozlunienie. Jedynie dziki cakowitemu wyciszeniu i rozlunieniu umysu mona dostrzec jego esencj. 11. Owiecona istota czuje, e wszystkie wytwory s pomocne, a nie przeszkadzajce w osiganiu duchowego wzrostu. Rozdzia 23 23 Owiecenie Reczungpy Pokon wszystkim Guru. Okrywszy gr Tise, Milarepa i jego uczniowie powrcili do Szarej Jaskini Dorde Dzong w Kuthang. Dawni darczycy przyszli go odwiedzi, pytajc o zdrowie i losy. Powiedzia im, e czuje si niezwykle dobrze i z kolei sam zapyta ich o zdrowie. Odpowiedzieli: Szczcie, jakie nas otacza, zawdziczamy Twemu bogosawiestwu. Nie trzymaj si nas choroby i nikt nie straci ycia. Nasz inwentarz te ma si niele. Bardzo cieszymy si, e pomylnie dotare z pielgrzymka do nienej Gry Tise, e nie napotkae na swej drodze adnych przeszkd. Prosimy, bd tak askaw i zapiewaj nam pie o swym dobrym samopoczuciu. Milarepa odpowiedzia: Jestem szczliwy, jak to, o czym posuchacie I zapiewa o dwunastu radosnych jogach: Jak unikanie puapek za, Radosna jest praktyka jogi Wyrzekania si swej ziemi! Jak rczy ko wyzwalajcy si z uzdy, Radosna jest praktyka jogi Wolnej od podmiotu i przedmiotu! Jak dzikie bestie skradajce si nisko, Radosna jest praktyka jogi samotnoci! Jak orze wolno szybujcy w niebiosach, Radosna jest praktyka jogi utwierdzajcej!

Jak spy wdrujce po niebie, Radosna jest praktyka jogi bez przeszkd! Jak pastuszek spokojnie patrzcy na swe stado, Radosna jest praktyka jogi, Dowiadczenie wietlistej pustki! Jak przeogromna gra Sumeru, Mocno stojca na ziemi, w sercu wiata, Radosna jest praktyka niezawodnej jogi Bez zakcania spokoju! Jak wolno pynce szerokie rzeki, Radosne jest cige uczucie jogi Dowiadczenia! Jak trup, lecy cicho na cmentarzu Bierny i niczym si nie martwicy, Radosna jest joga niedziaania! Jak kamie rzucony do oceanu, Kamie, ktry nigdy nie wraca, Radosna jest joga nie powracania1! Jak soce wiecce na niebie, Przymiewajce inne wiata, Radosne jest praktykowanie jogi Janiejszej od wszystkich wiate! Jak licie, spadajce z drzewa dali, Drzewa, ktre si nie odradza, Radosna jest praktyka jogi nieodradzania si! Oto pie o dwunastu radosnych jogach. Daruj j wam, moi dobrodzieje, jako prezent dharmy. Po wysuchaniu jego pieni gospodarze powrcili do domw, majc w sercach gbokie oddanie. *** *** *** Pewnego dnia Milarepa, by sprawdzi urzeczywistnienie i dowiadczenie Reczungpy i by zobaczy, jak silny jest jego duch wyrzeczenia, ni std ni zowd zapiewa mu pie O dwunastu oszustwach: Wszystkie ziemskie sprawy s zwodnicze; Szukam zatem prawdy rozrniajcej. Krztanina i rozproszenie s iluzj, Dlatego medytuj na niedualn prawd. Towarzystwo i sucy s zudni, Dlatego pozostaj samotny. Pienidze i majtek te s zudne; Kiedy je mam, rozdaj.
1

wiatowe rzeczy s iluzj; Pierwotny umys jest tym, co obserwuj. Wdrujce myli s zwodnicze, Dlatego trzymam si cieki mdroci. Zudne s nauki o wzgldnych prawdach2; Ostateczne znaczenie jest tym, na co medytuj. Ksiki pisane czarnym atramentem s mylce; Medytuj jedynie na rdzenne pouczenia szeptanej linii. Sowa i wyraenia take s iluzj; Mj umys przebywa w stanie bez wysiku. Narodziny i mier s iluzj; Podam tylko za prawd o niepowstawaniu. Zwyky umys jest w kadym calu mylcy; Dlatego praktykuj, by pobudzi wiadomo. Utrzymujca umys praktyka3 jest zwodnicza. Dlatego spoczywam w krainie rzeczywistoci. Reczungpa pomyla: Mj nauczyciel jest samym budd; nie ma w nim iluzorycznych idei. Lecz z powodu mej maej zdolnoci do wyrzecze i do innych rzeczy, zapiewa mi t pie. Reczungpa piewajc w odpowiedzi wyjania swemu guru wasne zrozumienie nauk o pogldzie, praktyce i dziaaniu: Posuchaj mnie, prosz, mj ojcze guru. Mj zaciemniony umys przepenia niewiedza. Zap mnie szybko lin swego wspczucia. Tam, gdzie krzyuj si realizm i nihilizm, Straciem sw drog szukajc pogldu bez sprzecznoci. Nie mam pewnoci, co do wiedzy o prawdzie. Jestem teraz senny i rozproszony, Bogo i wietlisto nie s moj mocn stron. Nie zwyciyem caego przywizania. Nie potrafi si wyzwoli z brania i odrzucania, Niepotrzebnie trwam w impulsywnym dziaaniu; Nie zniszczyem jeszcze caej uudy. Nie umiaem unikn oszustwa I w peni przestrzega lubw tantry; Wci zatem zwalczam pokusy. Wci nie urzeczywistniem zudnego rozgraniczania Sansary i nirwany jako umysu buddy; Dlatego musz znale drog do dharmakai!

2 3

Nie potrafiem utosami nadziei i strachu I zobaczy wasnej twarzy. Dlatego mam jeszcze do osignicia cztery ciaa buddy. Dawniej byem chroniony przez Twe wspczucie. Teraz, oddajc Ci si cakowicie, Bagam, obdarz mnie jeszcze wikszym bogosawiestwem. Milarepa [wysa pen wspczucia fal bogosawiestw i] powiedzia, udajc: Och, Reczungpo, masz wiksze zrozumienie i dowiadczenie, ni te, o ktrych mi opowiedziae. Nie powiniene niczego przede mn ukrywa. Bd szczery i otwarty. Kiedy Milarepa to powiedzia, Reczungpa od razu osign owiecenie. Od razu zapiewa o siedmiu odkryciach: Dziki bogosawiestwu mego ojca, Dzietsyna, Urzeczywistniem wanie prawd O siedmiu odkryciach. W pojawieniach spostrzegem pustk; Teraz nie myl, e cokolwiek istnieje. W pustce znalazem dharmakaj; Teraz nie myl o dziaaniu. W miriadach pojawie znalazem brak dualizmu; Teraz nie myl o braniu i dawaniu. W czerwonej i biaej czsteczce4 Odnalazem esencj jednoci; Teraz nie mam myli o przyjmowaniu i odrzucaniu. W iluzorycznym ciele5 znalazem wielk bogo; Teraz, w mym umyle nie ma cierpienia. Znalazem najwyszo na wiecie; Teraz urojenia nie zawadn mym umysem. W samym umyle napotkaem budd; Teraz nie ma ju w nim sansary. Twoje dowiadczenie i zrozumienie jest bliskie prawdziwemu urzeczywistnieniu, lecz wci niepene. Rzeczywiste dowiadczenie i prawdziwe zrozumienie nie powinno by takie, jakie opisujesz. I Milarepa zapiewa o omiu [najwyszych] prawdach: Ten, kto postrzega wiat i pustk jako tosame, Osign poziom prawdziwego pogldu. Ten, kto nie czuje rnicy pomidzy snem a jaw, Osign poziom prawdziwej praktyki. Ten, kto nie rnicuje bogoci i pustki, Osign poziom prawdziwego dziaania. Ten, kto nie rnicuje teraz i wtedy, Osign poziom rzeczywistoci.
4 5

Ten, kto widzi, e umys i pustka s tosame, Osign poziom dharmakai. Ten, kto nie rozrnia pomidzy blem i przyjemnoci, Osign poziom prawdziwych nauk. Ten, kto postrzega ludzkie yczenia I mdro buddy jako jedno, Osign poziom najwyszego owiecenia. Ten, kto widzi sam umys i budd jako tosame, Osign poziom prawdziwego urzeczywistnienia. Po tym Reczungpa stopniowo, dziki wspczuciu i bogosawiestwu swego guru, pogbi zrozumienie i urzeczywistnienie. Skomponowa Pie o szeciu bardo6, w ktrej przedstawi Milarepie swj wgld i rzeczywiste zrozumienie: Kaniam si przed witymi guru. W bardo, gdzie manifestuje si wielka pustka, Nie ma pogldw o nihilizmie i realizmie; Nie podzielam sekciarskich, ludzkich myli. Nieistnienie jest poza wszelkim pojmowaniem; Takie jest moje przekonanie o pogldzie. W bardo pustki i szczliwoci nie ma Obiektu, na ktry mona medytowa. Dlatego nie potrzebuj medytacyjnego skupienia. Pozwalam spocz umysowi w neutralnym stanie. Takie jest moje zrozumienie praktyki; Ju nie czuj si zawstydzony przed mymi Owieconymi przyjacimi. W bardo podania i bez podania Nie widz sansarycznej bogoci; Dlatego nie jestem ju dwulicowy i nie spotykam Zych towarzyszy. Kompani znajduj we wszystkim, co postrzegam. Takie jest moje przekonanie o dziaaniu. Nie czuj ju wstydu przed grup wielkich joginw. Nie rozrniam ju pomidzy dobrem i zem; Czyste i splamione s teraz tym samym. Dlatego nigdy ju nie bd nieufny i podstpny. Teraz w peni opanowaem sam umys. Oto moje zrozumienie moralnoci; Duej ju nie wstydz si przed zgromadzeniem witych. W [na nowoodnalezionym] kraju sansary i nirwany Czujce istoty i budda s tym samym; Dlatego nie pragn i nie tsknie za stanem buddy. W tej chwili cae moje cierpienie stao si przyjemne. Takie jest moje zrozumienie owiecenia;
6

Ju duej nie czuj wstydu przed owieconymi. Uwolniwszy si od sw i znacze, Nie przemawiam jzykiem uczonych. W umyle mym nie ma wahania. Wszechwiat i jego formy Pojawiaj si jako dharmakaja. Oto przewiadczenie, jakie zdobyem. Wicej nie poczuj wstydu przed grup uczonych. Milarepa by bardzo zadowolony i powiedzia: Reczungpo, rzeczywicie takie jest prawdziwe dowiadczenie. Jeste w peni uzdolnionym uczniem. Istniej trzy sposoby, na jakie mona zadowoli swego guru. Po pierwsze, ucze dziki swej mdroci i oddaniu winien odwdziczy si swemu guru; potem poprzez bezbdna nauk i kontemplacj winien przej przez bram mahajany i wadrajany i z wielkim powiceniem praktykowa wytrwao; na koniec moe uradowa swego guru swym prawdziwym dowiadczeniem urzeczywistnienia. Nie lubi uczniw, ktrzy duo mwi; najwaniejsza jest rzeczywista praktyka. Dopki nie osignie si prawdziwego urzeczywistnienia, powinno si zamkn usta i pracowa z medytacj. Mj guru Marpa powiedzia mi: Nie wane, jak ma si znajomo sutr i tantr. Nie powinno si poda jedynie za sowami z ksiek, lecz zamkn buzi i bezbdnie poda za ustnymi pouczeniami swego guru oraz medytowa. Dlatego ty rwnie winiene pj za t rad, nie zapomina jej, a wielka zasuga i urzeczywistnienie bdzie twoje. Reczungpa odpowiedzia: Drogo Dzietsynie, bd tak askaw i przeka mi, co powiedzia Marpa. Mila zapiewa zatem pie Trzydzieci upomnie mego guru: [Marpa] powiedzia: Budda jest najlepszym schronieniem; Oddanie najwaniejszym przyjacielem; Namtok jest najgorszym zem; Duma, diabelsk besti; Najwikszym zym nawykiem oszczerstwo. Powiedzia: Ten, kto nie oczyszcza negatywnoci czterema mocami7, Skazany jest na wdrwk w sansarze. Ten, kto nie gromadzi zasugi sw wytrwaoci, Nigdy nie osignie bogoci wyzwolenia. Ten, kto nie powstrzymuje si od popeniania Dziesiciu negatywnoci, Skazany jest na cierpienie na swej ciece. Ten, kto nie medytuje na pustk i wspczucie, Nigdy nie zazna smaku stanu buddy. Powiedzia: Jeli w tym yciu pragniesz stanu buddy Obserwuj swj umys bez odwracania uwagi I praktykuj sze jog, Esencj i kocowe nauki wszystkich tantr. Praktykuj te ciek tantry, esencj I kocowe nauki rdzennych poucze. Jeli szukasz sawy, bogactwa i uznania, Rzucasz si sam w paszcz bestii. Jeli ly bdziesz innych, a siebie chwali,
7

Wpadniesz w otcha. Jeli nie powstrzymasz swego soniowatego umysu, Nauki i rdzenne pouczenia na nic si nie zdadz. Najwiksz cnot jest wzbudzenie serca bodhi; Zrozumienie niepowstawania jest najwyszym pogldem. Gbok medytacj s nauki skutecznej cieki. wiczenia oddechowe i na kanay te winno si praktykowa. Powiedzia: Ujrzyj i rozpoznaj oblicze wrodzonego! Oddaj si w rce witych istot! Nie trwo ycia na bezuyteczne dziaania! Powiedzia: Ujrzyj i obserwuj swj niezrodzony umys, Nie szukaj przyjemnostek sansary, Nie myl, e cae cierpienie jest ze. Powiedzia: Gdy urzeczywistnisz umys, bdziesz budd. Paplanina i krztanina nie s potrzebne! Nie ma gbszej nauki od tej wanie. Id zatem i praktykuj wszystkie te pouczenia! Po usyszeniu tej pieni urzeczywistnienie i zrozumienie Reczungpy pogbiy si. *** *** *** Milarepa i jego uczniowie yli w wyrzeczeniu na odosobnieniu. Kiedy przybyy do nich dakinie, wydajc rytualn uczt. Zwrciy si one do Mili tymi sowy: Dobrze jest, gdy podczas swych wyrzecze przyjmiesz jedzenie i ubrania od ludzkich istot, a take pokarm od daki. Zawsze bdziemy przynosi Ci dary. Milarepa odpowiedzia: Majtek, rodki do ycia i jedzenie zwykych ludzi nigdy nie bd si rwna z zasug owiecenia i moc urzeczywistnienia. Dlatego te naley si wyzby ziemskich potrzeb. Posuchajcie uwanie mej pieni: Skaniam si unienie wszystkim nauczycielom guru. Z poziomu ostatecznej rzeczywistoci, Ja, jogin Milarepa, piewam t pie. Z poziomu braku inherentnego istnienia, Ja, Milarepa, nuc ten hymn. Prosz, wysuchajcie go, matki i dakinie. Prawo przyczyny i skutku jest zawsze najwysz, Przekonujc doktryn buddyjsk. Jak zwyke przekonania mog si jej rwna? Czym wielkim jest ycie i medytowanie w samotnoci; Jak mona przyrwnywa do tego stany transu? Samadhi jest szczeglnie wspaniae, Wolne od tego i tamtego; W jaki sposb mgby je osign zwyky umys?

Esencja jest niezwykym stanem po medytacji; Jake mog si z ni rwna zwyke praktyki? Uwano poza sowami jest te niezwyka; Jak mog si z ni rwna zwyke dziaania? Zgodne brzmienie wspczucia i pustki jest najwspanialsze; Jak dosign jej zwyke osignicia? Niezwyka jest rwnie zawsze ciepa baweniana szata; Jake moe jej dorwna krzykliwa ziemska moda? Najwysze jest samadhi, ktre nigdy nie godnieje; Jake wic miso i wino mona z nim porwna? Napj mj pochodzi ze rda bodhi; Jak porwna z nim zwyke napoje? Me serce bije radonie w mym wntrzu; Jak zaprztn je jedzenie i bogactwa? Mj guru, Marpa Tumacz, jest najwspanialszy; Jake porwnywa go z innymi joginami? Patrzenie na oblicze buddy w samym umyle jest Doprawdy wspaniae; Jak dorwna mu zwyka medytacja na budd Opiekuczego? Ja, jogin Milarepa, jestem bardzo szczeglny; Jak dorwnaj mi inni jogini? Moje ciao odporne jest na bl i choroby; Jakie zabezpieczenie da mu mog piguki i lekarze? Prosz, wysuchajcie mnie i osdcie, drogie dakinie. Tam, gdzie nie ma wiata, widz jedynie jasno; Samo wiato take jest jasne. Tam, gdzie jest zimno, czuj si ogrzany; Ta cienka baweniana szata daje mnstwo ciepa. Tam, gdzie nie ma wygd, wygodnie spoczywam; To iluzoryczne ciao jest zrelaksowane. Tam, gdzie nie ma radoci, czuj jej bezmiar. Samo to, podobne do snu ycie, jest wielce rozkoszne! Ja, jogin, przeywam tylko szczcie i rado! Czy gra Drakiadorde nie jest odpowiednio wysoka? Jeli nie, dlaczego szybuj nad ni spy? Jeli grudniowy wiatr nie jest odpowiednio ostry, Jak zatem zamraa wodospady i rzeki? Jeli me baweniane odzienie nie jest ogrzane Mym wewntrznym ciepem, Jak zatem pojedyncza suknia ochroni przed zimnem? Jeli strawa samadhi mnie nie nasyci,

Jak zmog nienasycony gd? Jeli nie ma strumienia bodhi, bym mg z niego czerpa, Jake mog y bez wody i nie bdc spragnionym? Jeli rdzenne pouczenia mego guru Nie s dostatecznie gbokie, Jake zdoam pokona przeszkody i negatywnoci? Jeli jogin nie ma urzeczywistnienia i dowiadczenia, Jake bdzie mg medytowa na odosobnieniu? Osignicia zdobywa si dziki bogosawiestwu guru. Dlatego trzeba si skupia na praktyce medytacji. Usyszawszy t pie dakinie zawoay: Sowa Twe s doprawdy nadzwyczajne! Jutro przybdzie do Ciebie zdolny ucze. Prosimy, zajmij si nim. Po tych sowach wszystkie znikny, jak tcza. Nastpnego dnia kilku gospodarzy przyszo do Kuthang. Poprosili Milarep o nauki dharmy. Wtedy Mila przekaza im modlitw schronienia wraz z objanieniami. Ludzie zapytali go: Czy Ty take przyjmujesz schronienie? Milarepa odpowiedzia: Tak. Modlitwa ta jest mym najlepszym zabezpieczeniem, od niej uzalenione s moje oddanie i praktyka. Take i wy powinnicie szczerze modli si do swego guru i do trzech klejnotw, nie tylko sowami, leczz gbi serca. Poytek z tego pyncy jest tak wielki, jak to wczeniej objaniem. Wszyscy powinnicie by zadowoleni z tej praktyki. Po czym Milarepa zapiewa pie opisujc rne sytuacje, do ktrych odnosi si schronienie, i usilnie nalega na praktyk dharmy. Pokon wszystkim guru. Budda, dharma i sangha S trzema zewntrznymi schronieniami; Zawsze uwaam je za sw ochron. Ufajc im bez koca, Zdobyem rado i zadowolenie. Dobry los zawita, gdy im zaufacie. Guru, opiekuczy budda i dakinie S trzema wewntrznymi schronieniami. Zawsze uwaam ich za sw oson. Ufajc im bez koca Zdobyem rado i zadowolenie. Dobry los zawita, gdy im zaufacie. Nadi, prana i bindu s trzema tajemnymi schronieniami; Zawsze uwaam je za sw ochron. Ufajc im bez koca, Zdobyem rado i zadowolenie. Dobry los zawita, gdy im zaufacie. Forma, pustka i brak stronniczoci S trzema rzeczywistymi schronieniami; Ufajc im bez koca, Zdobyem rado i zadowolenie. Dobry los zawita, gdy im zaufacie. Jeli nie dbacie o schronienie Kto ochroni was przed bdzeniem?

Dzie i noc, psujcy si dom twoje ciao Nachodz [cztery] elementy. Przez miesice i lata Rozmywa je deszcz. Umierajcemu te wyabiajce krople Nie dodaj ani radoci, ani przyjemnoci. Jak od cienia zachodzcego soca Moesz prbowa si uwolni, Lecz nigdy ci si to nie uda. Patrzenie na mier jest nauczycielem buddysty, Od ktrego uczy si on praktyki poytecznych czynw. Zawsze winno si myle i pamita, e rado zanika w chwili mierci. Gdy czek negatywny widzi natur mierci, Otrzymuje dobr lekcj prawdy. Zobaczy, jak bdzie aowa, gdy nadejdzie ta chwila! Jeli czowiek bogaty widzi wok siebie mier, Dostaje dobr lekcj prawdy o tym, e dobra i pienidze s jego najwikszym wrogiem. Pozwlmy mu zatem trzyma si myli: Musz stara si by zawsze hojnym!. Jeli starzec czuje, e mier jest ju blisko, Dostaje dob lekcj prawdy o tym, e ycie jest krtkie i nietrwae. Niech trzyma si myli: ycie jest smutnym snem. Jeli modzieniec widzi wok siebie mier, Dostaje dobr lekcj prawdy o tym, e ycie jest krtkie i odchodzi w zapomnienie. Niech praktykuje zatem oddanie! Nasi rodzice dwigaj ciar naszych obaw, Sieroty same musz sobie radzi. Dobry, gadki skrzany paszcz jest luksusem, Jest jednak poza wyobraeniem dla kogo, Kto nigdy go nie mia. Zbiory s dla gospodarzy lekarstwem na bied, Ci jednak, ktrzy nigdy nie pracuj, nie bd si nimi cieszy. [Tu opuszczony jest dwuwiersz, gdy tekst zosta uszkodzony.] Ten, kto praktykuje dharm, bdzie radosny; Niepraktykujcy tej radoci nie podzieli. Dziel si szczodrze, a nie zaznasz godu. Gdy zwyciy pragniesz sen i ospao,

Praktykuj wicej pozytywnoci8. Pamitanie o ndzy niszych wiatw Pomaga wszystkim w praktyce buddyzmu. Po usyszeniu pieni, w wielu ludziach pojawio si oddanie do buddyzmu. W grupie znajdowa si jeden mody mczyzna, w ktrym zrodzio si spontaniczne zaufanie do Dzietsyna. Poprosi go, by mg pj w jego lady, suc mu. Milarepa pomyla: Oto ten, ktrego przepowiedziay dakinie. Wezm go na swojego ucznia. Mila udzieli mu inicjacji i poucze. Po ich przepraktykowaniu modzieniec osign urzeczywistnienie i wyzwolenie. Znany by jako Rongcziung Repa, jeden z bliskich synw Milarepy. To bya opowie o tym, jak Milarepa napotka Rongcziunga Rep podczas podry do Drakiadorde Dzong. Przypisy 1. Joga niepowracania (tyb.: Phjir.Mi.ldog.Pai.rNal.Bjor.) zaawansowany etap na ciece. Kiedy jogin go osiga, nie cofa si w swym duchowym wzrocie, nie spada znw do sansary. 2. Dosowne nauki (tyb.: Drang.Don.) i nauki ostateczne (tyb.: Nges.Don.); s to dwa niezwykle wane terminy w buddyzmie mahajany, rnie okrelane przez poszczeglne szkoy. Pierwsze przekazywane s jeszcze nie dojrzaym praktykujcym, nie gotowym na otrzymanie wyszych nauk. Miriady buddw widza jedn rzeczywisto na poziomie najwyszego owiecenia. Jednak, aby czujce istoty mogy j urzeczywistnia, potrzebne s rne nauki lub stopnie odpowiednie dla rnych grup i jednostek, gdy wszystkie czujce istoty nie maj tych samych usposobie, moliwoci i karmy. Nauka, ktra daje poytek jednej grupie lub jednostce moe nie by pomocn dla innych. Dlatego istnieje wielka rnorodno podej do jednej prawdy. Buddyzm mahajany cechuje si wyjtkowo tolerancyjnym podejciem. Uznawanie zalet i przydatnoci wszystkich religii jest odzwierciedlone w popularnym przysowiu buddyjskim: Poniewa czujce istoty cierpi na rne choroby, budda, krl lekarzy, musi przepisa im rne zabiegi i lekarstwa. Wszystkie nauki rnych szk i religii s po prostu rnorodnymi lekarstwami przepisanymi przez niego, by w kadym przypadku przynie poytek. Dosowne nauki s etapem potrzebnym do urzeczywistnienia ostatecznych nauk. 3. Praktyka utrzymujca umys; wikszo praktyk medytacyjnych przeznaczonych jest dla rozwinicia skupienia umysu, na og skupienia na obiekcie wewntrz umysu. W kadej z takich praktyk potrzebny jest pewien wysiek umysu. Jednak medytacja na mahamudr jest inna spontaniczna i bezwysikowa; praktykujc j, jogin nie utrzymuje w umyle adnego obiektu. W porwnaniu z naukami mahamudry, wszystkie inne s tymczasowe i wzgldne. 4. Biae i czerwone tigle. 5. Iluzoryczne ciao; kade ciao majce ksztat i cechy charakterystyczne jest iluzoryczne; odnosi si to zarwno do cia sansarycznych, jak i nirwanistycznych, wczajc kaje buddy. 6. Tutaj bardo to nie stan po mierci, lecz stan pomidzy rnymi stanami. 7. Cztery moce oczyszczajce czyje negatywnoci to: (1) moc szczerej skruchy (2) moc silnego postanowienia nie powtarzania negatywnoci (3) moc podjcia si czynienia dobra, by zadouczyni wyrzdzonemu wczeniej zu. (4) moc kontemplacji pustej natury istot.

8. Pomniejszenie ospaoci przez praktyk pozytywnoci; niektrzy, gdy praktykuj medytacj, czuj si bez przerwy ospali, natomiast w chwili, gdy przestaj praktykowa, ospao znika. Kiedy adna metoda usunicia ospaoci nie dziaa, jest to spowodowane, wedug wielu nauczycieli, negatywnociami wyrzdzonymi w przeszoci. Antidotum na to jest praktyka modlitw skruchy i czynienie rnorodnych pozytywnych uczynkw. Rozdzia 24 24 Przemiana umierajcego bonisty Pokon wszystkim guru. Wczenie rano w smym dniu miesica, kiedy Dzietsyn Milarepa medytowa w Drakiadorde Dzong utrzymujc milczenie, pewna liczba daki, ubranych jak ziemskie kobiety, przybya do niego i przepowiedziaa: Niemy joginie o wielkiej sile woli Praktykujcy surowo, Jedyny lwie porodku otaczajcego niegu, Jedyny, ktry widzi sansar w nirwanie Wysuchaj nas piciu daki, sistr, Ktre przybyy z przepowiedni. Jutro, wczenie rano, Id nad wschodni brzeg jeziora Palthang, Gdzie ludzie oddaj si bezsensownym rozrywkom. Ty, lwie ze nienej gry, Pom im powrci na ciek cnoty, Prowadzc tych, ktrzy pogubili si I nie mog odnale prawdziwej drogi. Po przekazaniu mu wiadomoci, dakinie znikny. Nastpnego dnia Milarepa wyruszy na wschd. Wdrujc, napotka pastucha. Gdy tamten ujrza go unoszcego si nad ziemi, obudzio si w nim bezgraniczne oddanie do Milarepy. Ofiarowa Dzietsynowi swoje jedzenie i poprosi o nauki dharmy. Milarepa wyoy mu prawo karmy, bdy sansary, naucza o trudnociach w uzyskaniu cennego ludzkiego ciaa i odpowiedniego rodowiska, a na koniec powiedzia o nieprzewidywalnoci i nieuchronnoci mierci. Przekonany o susznoci tych nauk, pasterz powiedzia: Drogi lamo, Twe nauki uprzytomniy mi wielkie cierpienia sansary. Mylc o nich [zauwayem], e w tym yciu nie mam ju ycze odnonie posiadania lub utraty, szczcia bd cierpienia. Nieszczcia, o ktrych wspomniae, drcz mnie tak mocno, e duej ju tego nie znios. Prosz, udziel mi poucze, ktre mi pomog. Dobrze powiedzia Milarepa bd ci uczy. Wtedy pasterz wyzna: Tylko ja jeden znam tajemn jaskini zwan Mamo Dzong. Chodmy tam, prosz. Kiedy przybyli na miejsce, pasterz ofiarowa jedzenie i usugiwa Dzietsynowi. Potem poprosi go o nauki umoliwiajce wyzwolenie si z cierpie sansary. Wtedy Milarepa nauczy go medytacji. [Niedugo po tym], pasterz zwierzy si: Kiedy si koncentruj, czuj spokj i brak jakiegokolwiek cierpienia, lecz kiedy umys mj zaczyna wdrowa, pojawiaj si przede mn rne obrazy i nieszczcia sansary. Ciko mi poradzi sobie z rozpaczliwym dowiadczeniem tych widokw. Prosz, moc swego wspczucia doprowad mnie do stanu wiecznej szczliwoci. Mila odpar: Jeli chcesz by zawsze szczliwy, musisz unika negatywnych czynw i i za moim przykadem praktykowania pozytywnych dziaa. Tamten odpowiedzia: Pragn tak czyni, by osign upragnione niekoczce si szczcie. Pragn zosta Twym sug. We mnie z sob. Milarepa rozpozna w pasterzu swego ucznia i wzi go z sob, obdarowa inicjacj i rdzennymi pouczeniami. Potem pasterz znany by jako Dzio Repa, najwybitniejszy ucze z urzeczywistnieniem.

Rankiem tego dnia, gdy Dzietsyn spotka Dzio Rep, dakinie powiedziay mu: Jest miejsce o nazwie Laphug. Powiniene si tam uda. Tak wic Milarepa uda si do Laphug, gdzie mieszka bogaty starzec, pobony wyznawca bonu. Mia on wielu synw. Ostatnio nabawi si on bardzo powanej choroby. W dniu przybycia Milarepy powrci te jeden z synw bogacza, ktry pojecha po rad do rdkarza. Rada brzmiaa: aby starzec mg wyzdrowie, naleao zabi sto jakw, sto kz i sto owiec. Miso naleao przeznaczy na uczt ofiarn dla mnichw bonu. Postpujc wedug tej rady, synowie poczynili wszystkie przygotowania i mieli ju wanie przystpi do rzezi, gdy nadszed Dzietsyn. Stawiajc pierwsze kroki w Laphug, Milarepa spotka dziewczyn idc po wod i poprosi j o jamun. To ona powiedziaa mu o wielkiej uczcie bon, przygotowywanej dla uzdrowienia chorego bogacza, dodajc, e jeli tam pjdzie, na pewno otrzyma jamun. Kiedy Milarepa doszed do domu bogacza, zobaczy, e wchodzili tam najrozmaitsi ludzie. Wygldao na to, e nawet psy miay tam wstp. Niemniej jednak gospodarz domu powiedzia: Drogi lamo, nasz ojciec jest bardzo chory. Odejd prosz. Milarepa odpar: Pragn jedynie co zje, prosz, dajcie mi jedzenie. Synowie przyszykowali mu niewielk ilo poywienia i ju mieli go odesa, gdy rodzina i lekarze zaczli si zbiera, by przyjrze si chorobie starca. Milarepa podszed do nich, proszc o wsparcie. Gdy bogacz ujrza twarz Milarepy, powstao w nim wielkie oddanie, a w jego umyle powstaa zmiana. Zapa Milarep za przepask i zacz baga: Drogi lamo, moje ycie moe dobiec koca dzi lub jutro. Spojrzyj na mnie moc swego wspczucia! Tak go baga, a zy pyny ciurkiem po jego twarzy. Milarepa rzek do niego: Twoje oddanie jest pomylnym znakiem. Czy jeli wylecz tw chorob wyrzekniesz si wiata i zaczniesz praktykowa dharm?. Bogacz odpar: Jeli pozbd si tej choroby, zrobi wszystko, co rzekniesz. Nie tylko ja bd praktykowa dharm, lecz namwi do zostania buddystami swoich synw. Dzietsyn powiedzia sobie w duchu: Dakinie przepowiedziay, e musz przemieni zego i kochajcego wygody czowieka i w ten sposb zgromadzi zasug i zesa bogosawiestwo na wszystkich tych ludzi. Z pewnoci jego miay [one] na myli, dlatego postpi, jak chciay. Po czym odezwa si do bogacza tymi sowy: Jeli chcesz, moesz zarn wszystkie jaki i kozy, ale to ciebie nie wyleczy. Tak naprawd, jedynie pogorszy to twoj sytuacj. Powiniene uwolni wszystkie zwierzta. Znam sposb, by ci wyleczy. Najpierw jednak powiedz, jak religi wyznajesz?. Chory odpar: Poniewa nie dowierzam buddyzmowi, zawsze kochaem i oddany byem bonowi. W takim razie odrzek Milarepa ka odej mnichom bonu i lekarzom. Odprawi teraz dla ciebie ceremonia bonu, ktry z pewnoci pomoe ci w odzyskaniu zdrowia. Najstarszy syn starca rzek: Proponuj, by mnisi bonu i lama razem brali udzia w ceremonii. Czy jest taka moliwo?. Dobry pomys rzek Dzietsyn. Jednak ju teraz jest tu zbyt wielu lekarzy i rnych takich hokus-pokus. Sam sobie poradz. Lepiej, by wszyscy odeszli. Starzec wstawi si za Mil, dodajc: Rbmy, co kae lama. Tak wic odesano zarwno duchownych, jak i lekarzy. Dowiedziawszy si o tym wszystkim, ludzie szeptali: Czy odprawiajcy rytua mnisi i lekarze nie wiedz, co pocz? Na pewno ten obcy jogin ani nie rozpozna, ani nie uleczy choroby. Chory z pewnoci niedugo umrze. Wyraajc swoje przekonania stali si przeraeni i przygnbieni. Chory czowiek zapyta Milarep: Jakie zwierz powinnimy zoy w ofierze? Dzietsyn odrzek: W moich obrzdkach nie trzeba skada adnych ofiar. Wykonam wasne modlitwy bon1 . Posuchaj ich uwanie! Po czym Milarepa, nucc w odpowiedni sposb melodi bon, zapiewa choremu czowiekowi Przypowie o dwudziestu dwch czonkach rodziny: So, jang jang, jang, jang, jang jang ngo... 2 Na pocztku czasu powstao pojawienie. Wtedy, jako pierwsze, pojawiy si Zewntrzne obiekty, co, co ma cechy. Zbiory elementw [utworzyy] wielkie miasto, Trzy wiaty sansary. Wewntrzny, postrzegajcy umys by rozumiany Jako majcy waciwoci; W wietlistej pustej wiadomoci Powstay miriady idei i postrzega.
1 2

Oto rdo karmy i klesi! Wszystko, co jest w tym wiecie, Jest zudzeniem, Gdy zbudowane jest z formy i uudy. Z powodu lgnicia do obrazu boga i ojca, Ksztatuje si ego w naszych umysach. Z powodu lgnicia do obrazu matki i bogini, Umys goni za miriadami obrazw. Kiedy ojciec i matka stali si poczyli si, Urodzio si dwunastu synw, nidana3, I osiem sistr, wiadomoci. Bracia i siostry, ojciec i matka Tworzyli grup dwudziestu dwch. Z rodziny tej zrodzio si Osiemdziesit cztery tysice klesi I trzysta szedziesit rozprosze. Powstao te osiemdziesit tysicy Negatywnoci i przeszkd Oraz czterysta cztery rodzaje chorb. To bya pierwsza cz mej pieni, Mwica o czonkach rodziny. Caa liczca dwudziestu dwch czonkw Rodzina nkana jest chorobami, Ogarnita jest niemoc przesonitego umysu I cierpi z powodu niezliczonej liczby utrapie. Gorczka trawi grne czci ich cia, Nieustannie pali ich w rodku pomie gniewu, Jcz smutno, jak strapione jaki. Zimno toczy dolne czci ich cia, A przestronne gbie lubienoci Pograj ich w podaniu. lepota tren4 atakuje rodkowe czci ich cia; S znieksztacone i spuchnite lgniciem do ego. Nachodzi je choroba prany I dusz si nabrzmiae dum. Majc chore serca, Oskaraj innych, a siebie wychwalaj. Ich posania znajduj si Wrd piciu trucizn. Poddajc swe umysy nonsensowi Tego i tamtego, Trac apetyt na zbieranie zasugi. Gasz pragnienie wod negatywnoci, A lek dobroci utyka w gardle. Pluj lin bezsensownych rozprawia
3 4

W dziesiciu kierunkach; Za odzienie bior osiem wiatowych twierdze; Krewni dziesiciu negatywnoci obstpili ich oa. Zachmurzone umysy wdruj w wiecie pomieszania, Pragnienia jedzenia i bogactwa. Choroby ich s powane i nieuleczalne. To bya druga cz mej pieni, Opisujca dolegliwoci. Jakie jest lekarstwo na takie choroby? Pomoe bon i wrby; Dlatego ja, jogin, powr ci. Posaniec, tymczasowo wszystkich istnie, Poproszony zosta o wrb. Posano po znawc, wrbit I dano mu stabiln poduszk wiary. Wymieszano napj oddania I uoono stos jczmienia do odczytania wyniku Z szacunkiem dla dharmy. Pytanie, zapytanie do gbokich nauk dharmy Zostao przedstawione przez wrbit. Prorok, doskonay guru, nakrela Horoskop czterech elementw. Liczy okrenia lat, dwanacie nidan I zlicza take osiem trygramw lub wiadomoci. Powstaje diagram dziewiciu pojazdw5; Tak dokonuje si przepowiedni na temat dobra i za. To bya trzecia cz mej pieni, O wreniu z gwiazd. Patrzc na szkic, wrbita przepowiada: Dla tych dwudziestu dwch Znaki s bardzo niepomylne. Od nie majcego pocztku czasu Na fundamentach sansary i nirwany Powstawa piec umysowej lepoty. Gospodarz, czysta manifestacja, Zosta wypiewany sowami. Palniki, nienawi i dza pozostawiy za sob palenisko. Z powodu pieca, ognia i paleniska Bstwo ojciec mdroci opuci dom I uda si do nieba; Bstwo lokalne, wielka bogo, odeszo i przepado; Odeszo te zwyciskie bstwo samowiadomoci. Poniewa odeszy te trzy wielkie bstwa, Demony mogy zsya utrapienia. Dlatego wyroso osiem dharm wiata, Pojawi si bl ycia w sansarze, Palcy gniew najstraszliwszy z demonw,
5

Pomieszana dza ta szkodliwa demonica, lepa niewiedza zawzity demon-smok, Zjadliwa zazdro demony tsen rig6, Egotyzm i uprzedzenie inny demon, torleg7, Chwalenie si i puszenie demony mamo8, Negatywne dziaanie i nawykowe mylenie Odraajcy demon sziendre9. Gospodarzu, oto demony, ktre ciebie nawiedzaj. Wrba mwi, e ycie twe jest w wielkim niebezpieczestwie, Gdy wszystko, co si rodzi umiera. Wrba mwi, e Twoje rodzinne sprawy nie s pomylne; Kade spotkanie koczy si poegnaniem. Wrba mwi, e Twoje pienidze nie mno si, Gdy zysk koczy si strat. Wrba mwi, e Nie radzisz sobie z wrogiem, Ju duej nie potrafisz si mu przeciwstawia. By odwrci zy omen, Odprawmy rytua bon. To bya czwarta cz pieni, Zowieszcze wrby o twym yciu. Teraz ja, jogin, zapiewam ci modlitw bon. Bon w swych najgbszych naukach mwi: O poranku dnia pierwszego powstaa Podstawa niebiaskiej tripitaki10; Zoono okup w postaci suchania, praktyki I kontemplacji. Rytualne ofiary czystych lubowa S ju przygotowane, Hymny czterech tantr s ju piewane. Tajemny dar, uwalniajcy od pragnie, Ju jest prezentowany. Na zniknicie ojca w niebiosach, Rozpoznanie podstawowej lepoty Jest lekarstwem, ktre ofiaruj. Na odejcie lokalnych bogw wielkiego bogostanu, Zwycistwo nad czterema demonami Jest lekarstwem, ktre ofiaruj. Na nieobecno zwyciskiego bstwa samowiadomoci, Okup samowyrzeknicia jest mym darem. Negatywne myli omiu wiatowych spraw Odcinam mieczem wiadomoci, wolnej od pragnie. By ycie wyleczy z rozpaczliwego blu, Ofiaruj balsam cakowitej bogoci. Podobnego do ognia, zego demona
6 7 8 9 10

Truj mdroci pustki. Mieszajc dze demonic Pokonuj esencj umysu. By zdusi smoka lepej niewiedzy, Zwouj osiem smokw samowyzwolone formy. Krlowi demonw, duszcej si dumie Daj jeleni rg mdroci pustki. By podbi demona zjadliwej zazdroci, Wypuszczam strza mdroci urzeczywistnienia. Dla pyszakowatego, chwalcego si demona Mwi modlitw o nieistnieniu siebie i innych. By oczyci lgnicie do ja i egotyzm, Skadam altruistyczne ofiary. By wyeliminowa zo nawykowego mylenia, Wykonuj taniec zwyciajcy demony Pustk mentalnych funkcji. Jeli s tu krzywdzce demony, Rozprosz je te lekarstwa. Jeli s tu duchy dobrobytu, Me dziaania je pochwyc. Jeli skadasz rytualne ofiary, Postpuj w ten sposb. Natura umysu nie rodzi si i nie umiera; Poprzez takie zrozumienie bonu, Pokonane zostay zagroenia ycia. Obecno samopojawienia si Ani nie czy, ani nie dzieli, Jedynie pokonuje zagroenia rodzinnych niesnasek. Transcendentny majtek nie moe si wyczerpa; Gdy wiesz to, znika strach przed bied. Dziki naukom doktryny bon Zy omen i wrby zostaj odwrcone. Jeli prawdziwie rozumie si [dharm], Wtedy nawet nieszczcia Stan si pouczeniami. Dziki tym naukom bonu, Cae napotkane zo jest przeksztacone. To bya pita cz mojej pieni, Jak pokona ze demony. Och wy, dwudziestu dwch czonkw rodziny! Choroba zaciemnienia waszego umysu zostaa wyleczona, Bolesne jki samolgnicia zakoczone. Chory czowieku! Na twej twarzy pojawia si Jasna cera wietlista pustka; Jedzenie i picie, to lnice i bogie samadhi, Staje si dla ciebie smakowite i wyborne! Chory czowiek wdziczny jest swemu lekarstwu; Z serca pync szczeroci le podzikowania i

Wykonuje pokony. Wysya swego syna, samowiadomo, Na gr wielkiej doskonaoci11. Pasterz, ciga uwano, Bierze jaka pi stopniowych pojazdw, Owc cztery tantry i koz trzy kanony. Wtedy nad ziemi jednoci Zbieraj si gocie na uczt mdroci. Powicone zostaj ofiary z masa Oraz poywienie uniaty. Strzaa nauki i kontemplacji zostaje wystrzelona. Zadowolenie udziela si ogowi zgromadzonych. Przed guru, zrczn wyroczni, Zwisa ludzka czaszka oddania, czci i szczeroci. Majc wite nauki bonu, ujeda on konia Zrcznych rodkw i mdroci. Dla doskonaego ciaa bon, Dla zwyciajcych bogw, piciu nirmanakai, Ofiarowuje owc czterech tantr. Bogowi ycia, przeksztaconemu ciau tathagaty, Ofiarowuje koz tripitaki. Bogini medycyny, leczcej wszystkie dolegliwoci, Ofiaruje rytualny posiek czterech niezmierzonoci12; Takie s ofiary i pojednania. To bya szsta cz mojej pieni, Mwica o pojednaniach i rytualnych ofiarach. Na szerokim dziedzicu bon Stoj sptane: jak, owca i koza. Rzenik, wszystko wiedzca mdro, Ostrzy n wiedzy I otwiera yciowy otwr dwch przygotowa13. Rzenik oddziela rdze ycia [krgosup] Dwch przeszkd14 I skr przeszkadzajcych myli. Rozumiejc znaczenie sutr i tantr, Rzenik, wiadomie, odcina koczyny. Opierajc si na witych sowach i prawych osdach, Rozcina rne czci Rzenickim noem rdzennych poucze, Tnc na kawaki cae miso. Rne porcje misa, formy bonu, Wkadane s do kota, esencji bon. Trzy arzce kamienie pierwotnej trikai s podkadane, Roznieca si ogie czterech niezmierzonoci. Rzenik gotuje miso, A bdzie mikkie i sodkie, Jak dowiadczenia owiecenia. Wtedy wyjmuje miso jedno medytacji i dziaania.
11 12 13 14

W wielkiej posiadoci esencji bonu, W iluzorycznym miecie szeciu wiatw, Na uczcie tocz si tumy goci. Bankiet zorganizoway zrczne rce, Nalece do piciu wspaniaych mdroci. Jedzenie i napoje cho wiele ich s jednym Darowane s gociom bez rozrniania. Mdrym guru linii przekazu, Majcym moc bogosawiestwa, Darowana jest grna cz ciaa. Guru znajcym wite sowa I rdzenne pouczenia, Podany jest korze ycia [krgosup] bodhi, Zrcznej cieki. Guru, ktrzy uwalniaj istoty z sansary, Ofiarowane s oczy. Guru, ktrzy znaj sowa i znaczenie [nauk buddyjskich] Podany jest ozr, w ktrym skosztowa mona Wszystkie smaki. Cnotliwi, przestrzegajcy lubowa mnisi Zostaj obdarowani smacznymi kskami, Czystymi i agodnymi. Wyznawcom bonu znajcym prawo karmy, Podane jest miso i wino yczliwych dziaa. Joginom, znajcym prawd o nieistnieniu, Ofiarowany jest tuszcz wielkiej bogoci. Stranikom buddyjskiej doktryny Dany jest przeyk, wszystkim dajcy poytek. Medytujcym na ciece tantry Przynale si grne czci klatki piersiowej, Wielkiego uniesienia. Wielkim joginom medytujcym nad Przemijalnoci istnienia, Ofiarowane s dolne czci klatki piersiowej Zrcznej cieki bodhi. Joginom, nie majcym adnych idei, Ofiaruje si wspaniaego wykastrowanego barana. Joginom, ktrych wspczucie dosiga wszystkich, Ofiarowane s golonki i piecze czterech niezmierzonoci. Tym, ktrym obrzyd wiat, Serwowany jest mostek, wolny od dziaania i pragnie.

Tym, ktrzy praktykuj najwaniejsze nauki bonu, Podaje si cztery odna, nieodzowne do ycia. Lekarzom, karmicym umys bodhi, Ofiarowuje si ko ogonow tego i przyszego ycia. Praktykujcym, ktrzy s szczerzy oddani, Podane jest serce, esencja poucze. Wytrwaym praktykujcym, ktrzy Nigdy nie wyrzekaj si cieki prawoci, Serwuje si wtrob niezawodn przyczyn i skutek. Pracowitych praktykujcych czstuje si Nerkami rodkami i mdroci. Pocztkujcym w dharmie ofiarowuje si Kopyta dobrze wyksztacon stosown prawd. Joginom, baczcym na sw praktyk medytacyjn, Podane s wyroby pasterskie Podstawowe rdzenne pouczenia. To bya sidma cz mojej pieni, Zapraszajca na uczt nadzwyczajne istoty. Taka bya uczta, jak przygotowa Milarepa. Potem czcigodni gocie udali si do domw. *** *** *** Cho powszechna podstawa [alaja] Jest ta sama dla wszystkich Jednake ich zachowanie i zdolnoci Rni si zasadniczo. Dlatego te, dla przemdrzaych i narzekajcych mnichw Serwowany jest penis, ktry zawsze lgnie do formy. Dla nauczycieli podajcych jedynie za sowami Podane s pozbawione skry i misa czci ng. Dumnym, napuszonym i zym duchownym Ofiarowany jest pozbawiony misa kark. Dumni magicy od czarnej magii, praktykujcy czary, Czstowani s tuszczem z szyi, sprawc czarnej goryczy. Sfanatyzowanym i sekciarskim mnichom Podany jest rdze krgowy sporw. Skpym i zasugujcym na pogard prawnikom Serwowany jest jaowy czubek nosa prnoci. Joginom, ktrzy przechadzaj si po wioskach, Ofiarowane s pragnce plotek uszy.

Uczniom maej wiary, lecz wielkich herezji Daruje si bdnie wynagradzajc ledzion. Osobom, ktre mc i rozbijaj braterskie wizy, Podana jest gorzka . Wielkim nauczycielom, ktrzy nie urzeczywistnili Esencji umysu, Przepona, pokana lecz pusta mandala jest serwowana. Joginom, ktrych medytacja jest jedynie na ustach, Ofiarowane jest puco, bez smaku, lecz pokane. Jogini, wiedzcym niewiele, Lecz chwalcym si ponad miar, Czstowani s skr z odka. Mieszkacy miasta, mnisi bon, ktrzy przejadaj ycie, Otrzymuj przeyk, rodzcy dze i nienawi. Nieszczerzy prognostycy, wiele marnujcy, Wam dostaje si utrzymujcy wod pcherz moczowy. Aroganckim ludziom, mwicym, e nie ma karmy, Serwowany jest ogon symbol bdnych pogldw. Tym, ktrym brakuje skromnoci i skrupuw Podawany jest odbyt, niszczcy ich i innych. Jogini lgncy w medytacji do umysu Goszczeni s mdkiem, rdem lepoty i prnoci. Szarlatanom twierdzcym, e znaj niezwyke nauki, Ofiarowane s wntrznoci, okrge jak sansara. Penym dz i pragnie serwowana jest Tarczyca, przez ktr s bardzo pomieszani. Obojtnym na prawd o pustce Podana jest chrzstka15, nie bdca Ni misem, ni tuszczem. Ludzie o maej zasudze, lecz wielkich ambicjach Czstowani s podgardlem Bez smaku i bez przeznaczenia. Osobom wiedzcym niewiele, ale pragncym uczy, Ofiarowane s wntrznoci dolnej czci ciaa. Niemdrym joginom, ktrzy bezproduktywnie tkwi W jaskiniach, podawane s flaczki Gadkie na zewntrz, lecz odraajce w rodku. Tym, ktrych najwikszym pragnieniem jest bogactwo, Serwowana jest dolna porcja przeyku.
15

Skpym i ktliwym kobietom Podana jest gowa ze wszystkimi jej otworami. Skpych bogaczy goci si Okrgym i przepenionym brzuchem. Ludziom nie widzcym nic prcz swoich spraw, Ofiarowywane s jdra pikne na zewntrz, lecz Wstrtne w rodku. Zotoustym gospodarzom o splamionym sercu Podaje si bezuyteczne, czarne wntrznoci. Kobiety urgajce innym Czstowane s twardymi jak kamienie zbami. Rodzicom, ktrzy ywi wiele brzuchw, Daje si skr tward i bez misa. Osobom, ktra nic nie ma, lecz Haruje i walczy dla swej rodziny, Serwuje si bezuyteczne jelita. Niedouczonym, zbuntowanym uczniom Ofiaruje si cienk zup bez wkadki. Tym, ktrzy wci odkadaj praktyk dharmy, Serwowane s resztki, symbol ich lenistwa. Niezliczonym czujcym istotom w bardo Rzucane s ostatki misa. Cztery inicjacje16 samowyzwolenia piciu bram17 Udzielane s rzenikowi wszechwiedzcej mdroci. Z niezmiennej karafki mdroci leje si Sodkie wino, bez rozrniania goci. Ja, bogacz, przygotowaem dla was uczt. Jedzcie zatem i pijcie do woli, drodzy gocie. To bya sma cz mej pieni, Mwica o posilaniu si na uczcie wraz z gomi. *** *** *** Teraz wypowiem kilka pocieszajcych sw: Trzy klejnoty nie pojawiaj si na ziemi, Lecz pozostaj w dharmadhatu, Wtedy, gdy mj guru ozdabia mnie, Siedzc na mej gowie, A moi bracia w dharmie siedz w rzdach [przede mn]. Pierwsz rzecz, jak naley zapamita,
16 17

Jest przemijalno ycia; Potem naley czyta o ywotach wybitnych. Nastpnie winno si studiowa proste i zrozumiae sutry, Wybierajc je podug swych potrzeb. Na koniec trzeba kontemplowa pouczenia. Jeli pie moja ukrywa co przed tob, Jeli nauki me byy dwuznaczne i niepene, Jeli co przekrciem lub le wytumaczyem Bagam o przebaczenie witobliwe istoty. [Dalej Milarepa mwi]: Nadszed czas, mj gospodarzu, Bym zapiewa pie chway. Na pocztek, gdy zaraziem si t chorob, Posaem po wrbit, oddanego jogina. Kiedy objani on przepowiednie, Niezwocznie zoyem rytualne dary. Kiedy dokona on ofiary, zrozumiaem, e Rzeczywicie by on wolnym joginem, Jego bogactwa byy niewyczerpalne. Wtedy usugiwa on przy uczcie I zabawia goci. Uwiadomiem sobie, e by on urzeczywistnionym joginem. Gdy przemwi po obiedzie, Udowodni, e moe nas naucza. Po zakoczeniu uczty, podzikowa wylewnie yczc na koniec, by wszyscy osignli wyzwolenie. Jaki to bon? Z jakiego on jest bonu?. Jest on z bonu, Ktrego rodzina liczy dwudziestu dwch, Uspokaja strachy tych, co s obleni, Jest on z bonu, ktry usuwa zoliwe napicia. Oto moja maa poobiednia piosnka. Drodzy gocie, pijcie i upijcie si winem Rzeczywistoci! W dobrym nastroju, piewajmy i bawmy si! Jak dobrze mie bogosawiestwo, Jak radoci jest medytacja! Jake radosne s te poobiednie swka! Weselcie si wszyscy, bdcie radoni i peni wesooci, Krzyczc i paczc z radoci bogosawiestw. Bdcie zawsze weseli W strumieniu bogosawiestw waszego guru! To by dziewity rozdzia mojej pieni, Mwicy o ceremoniach po ucztowaniu. Tak piewa Milarepa naladujc melodi bon. Syszc j, stary czowiek ozdrowia. Synowie, crki, suba i przyjaciele, wczajc te kilku uczonych lamw, byli tak uradowani, e nie umieli opisa

swego stanu. Mieszkacy wioski przyznali: Doprawdy, uleczenie umierajcego czowieka zakrawa na cud. Bogosawiestwo dharmy jest z pewnoci potniejsze ni bon!. We wszystkich zrodzio si rozpierajce oddanie dla Dzietsyna. Bogacz zwrci si do Milarepy tymi sowy: Drogi lamo, Twe nauki byy cakowicie buddyjskie; to nie by bon. Zawsze wyznawaem bon i wierzyem jego naukom, lecz teraz stan si buddyst i ofiaruj mu cae swe oddanie: powicam mu siebie, synw, rodzin i cay swj dobytek. Dzietsyn wyrazi zgod i wtedy caa rodzina, wczajc ojca i synw, przesza na buddyzm. Wrd synw by jeden, ktry dobrze zna si na bonie. Doskonale opanowa on t tradycj i cakowicie wierzy. Jednak gdy ojciec ozdrowia, poczu cakowite oddanie dla Dzietsyna i przebudzia si w nim dharma. Rzek do Milarepy: Z pozoru praktyka i nauka bonu oraz dharmy wydaj si podobne, lecz yczliwo i wspczucie s rne; podobnie jest z osigniciami. Praktykujcy bon s zachanni i akomi. W kadej ceremonii co najmniej jedna istota zabijana jest w ofiarnym gecie. Bogowie, ktrych czcimy, s bogami wiatowymi. Gdy kto z naszych umiera, nie ma w nim adnej pewnoci. Jego serce wypenia strach i pomieszanie. Od tej chwili wyrzekam si bonu i staj si buddyst. Prosz, przyjmij mnie na swego sug i pozwl za sob pj. Milarepie wydao si, e czowiek ten jest mu przeznaczony. Wzi go zatem na swojego ucznia, udzieli inicjacji i rdzennych poucze. Na koniec modzieniec osign wyzwolenie i urzeczywistnienie. Znany by jako Sziengom Repa, jeden z bliskich uczniw Milarepy. Jego ojciec i bracia serdecznie ugocili Milarep i skadali mu wiele ofiar podczas jego pobytu w Lango Ludy Dzong, Bephug Mamo Dzong i pozostaych miejscach. Wszyscy przestpili wrota wyzwolenia i weszli na ciek wszystkowiedzcych; uniknli upadku w pene nieszczcia wiaty sansary. To bya opowie o Milarepie napotykajcym Dzio Rep, wybitnego urzeczywistnionego jogina, oraz Sziengoma Rep, bliskiego jak syn ucznia, w Bephug Mamo Dzong i Laphug Pema Dzong. Przypisy 1. Milarepa nie przeprowadza adnego rytuau bon; po prostu naladowa jego obrzdy. 2. To pierwsza linijka pieww, w jakich mnisi bonu intonuj swe hymny. Milarepa, drwic, imitowa sposb, w jaki w bonie odpiewuje si pieni. 3. Dwanacie nidan: dwanacie etapw, ktre charakteryzuj sansaryczne zjawiska; dwanacie ogniw wspzalenego powstawania: (1) niewiedza, (2) impuls, (3) wiadomo, (4) nazwa i forma, (5) sze pl zmysw, (6) kontakt, (7) uczucie, (8) lgnicie, (9) gromadzenie, (10) istnienie, (11) narodziny, (12) staro i mier. 4. Nazwa choroby. 5. Dziewi pojazdw (tyb.: Theg.Pa.Rim.Pa.dGu.); ningmapa (tyb. ring.Ma.Pa.) szkoa buddyzmu tybetaskiego, grupuje wszystkie buddyjskie doktryny w dziewiciu rnych podejciach zwanych pojazdami. S to: (1) rawakajana, (2) pratiekajana, (3) bodhisattwajana, (4) krijatantra, (5) czariatantra, (6) jogatantra, (7) mahajoga, (8) anujoga, (9) atijoga. Pierwsze trzy nale do egzoterycznej doktryny sutr, a ostatnie sze do ezoterycznej doktryny tantr. Pojazdy: sidmy, smy i dziewity s czciami annutaratantry. Nowe szkoy buddyzmu tybetaskiego, to jest kagiu, sakia i gelug przyjmuj ten porzdek, zmieniajc tylko niektre nazwy. Warto zauway, e Milarepa zaoyciel i praktykujcy tradycji kagiu uywa w tym wypadku terminologii ningmapy. 6,7,8,9. Cztery gwne rodzaje demonw, w ktre wierz Tybetaczycy. 10. Tripitaka kanon buddyjski, ktry zawiera trzy gwne czci: sutry, siastry i winaj. 11. Wielka doskonao (tyb.: rDzogs.Pa.Czhien.Po.) odpowiednik nauk mahamudry w tradycji ningma. 12. Cztery niezmierzonoci lub cztery niezmierzone myli: przyjacielsko, wspczucie, yczliwo i bezstronno. 13. Dwa przygotowania (tyb.: Tshogs.Lam.gis.) wstpne i zaawansowane stopnie przygotowujce do duchowego rozwoju bodhisattwy.

14. Dwie przeszkody: przeszkadzajcych emocji i niewiedzy; doskonay stan buddy to wolnoc od obu. 15. Tyb.: Krab.Krab, prawdopodobnie chrzstka. 16. Cztery inicjacje: patrz Opowie 1, przypis 7 i Opowie 17, przypis 37. 17. Pi bram: pi zmysw i ich narzdy. Rozdzia 25 25 Wyzwanie mdrej dziewczyny Pokon wszystkim guru. Kiedy Milarepa i jego syn serca, ucze Reczungpa, chodzili za jamun i pomagali czujcym istotom w okolicy piciu maych jezior w regionie Drigtsam, ich autorytet rs szybko. Ludzie mwili: Spjrzcie! Dzietsyn Milarepa i jego syn Reczungpa medytuj teraz w nienej Grze Tise i nad jeziorem Mapham!. Ludzie z Czioro Drigtsam, na ktrych podziaaa wielka sawa ich obu, byli przekonani, e Milarepa i Reczungpa byli prawdziwie niezwykymi i wspaniaymi joginami. Jako e szacunek i podziw do nich rs, mwili: Chodmy i zobaczmy tych dwch wielkich joginw!. Pewna liczba ludzi posza wic odwiedzi Dzietsyna, przynoszc ofiary i dary. Pomidzy nimi bya moda dziewczyna o imieniu Reczungma, ktra bya mdra, pena wspczucia i oddania dla dharmy. Waciwie bya ona dakini, ktra odrodzia si w ludzkiej formie. Posyszawszy histori ycia Milarepy, utwierdzio si zaufanie tej bogatej wewntrznie dziewczyny i przysza wraz z czterema przyjacikami. Chcc sprawdzi i potwierdzi opinie o Milarepie i jego duchowym synu, ona i jej towarzyszki rzuciy wyzwanie Milarepie piewajc t pie: Przyjmujemy schronienie w trzech klejnotach; Bagamy, otoczcie nas swym wielkim wspczuciem. Szlachetni jogini, jest o was wszdzie Wspaniaa opinia! Oddani zgromadzeni, prosz uciszcie si I posuchajcie naszej pieni. My, pi modych dziewczt z dobrych rodzin, piewamy wam ofiarn pie; Prosimy, ocecie nasze sowa Wysuchajcie naszych przypowieci. Oto nasza pie dla was, dwch Repw. Wielka jest sawa nienej Gry Tise Sycha o niej wiele, cho nie kady j widzia. Ludzie mwi: Spjrzcie, nieg na Tise jest Jak krysztaowa stupa. Kiedy podchodzi si blisko i widzi wyranie, Nie jest to nic wyjtkowego. Szczyt Tise okrywaj zaspy niegu; Caa pokryta jest puchow szat. Nic w tym niesamowitego, moe tylko to, e gry wkoo s przyjemne i pene czaru. Wielka jest sawa jeziora Mapham Sycha o nim wiele, lecz nie kady je widzia. Ludzie mwi: Spjrzcie! Jezioro Mapham jest Jak zrobiona z zielonkawych klejnotw mandala! Lecz kiedy przybliy si do niego, Nie zobaczy si nic specjalnego.

To tylko jezioro wypenione deszczwk, Miejsce, gdzie cieka woda. Wszdzie wokoo s skay i ki. Nie ma w tym nic niesamowitego. Wielka jest sawa Czerwonej Skay, Kiedy usyszy o niej kto z daleka. Ludzie mwi: Ona jest, jak cenny klejnot!. Lecz kiedy przybli si do niej, zobacz jasno, e jest to jedynie sterczcy gaz. Nad ni rosn drzewa i krzewy, Wok niej pyn mae strumyczki; Nie ma w tym nic niesamowitego. Starszy i modszy Repo, Owiani jestecie saw, ktra siga odlegych miejsc. Wiele syszaymy o was, gdy bylicie daleko. Ludzie mwi: To prawdziwie urzeczywistnione istoty! Gdy przyjrze si wam z bliska, wida Starca i nieopierzonego modzieniaszka, Ktrzy razem piewaj i mrucz, Obnaajc swe ciaa nagie i bezwstydne. Widzimy dwch ludzi odzianych w bawen, Dwch ebrakw, spoywajcych jamun; Dwch pozbawionych skrupuw obuzw, Ktrzy wcz si beztrosko. Nie ma w was nic dobrego czy wspaniaego; Niczego takiego w was nie znajdziemy. Dla nas, wdrujcych sistr, ktre przemierzyy Szmat kraju, ta poranna pielgrzymka Zdaje si by strat czasu. Dla nas, sistr, ktre przemierzyy cay wiat, Nasza poranna wdrwka stracia na znaczeniu; Nie warta bya naszych opuchnitych stp. Dla nas, sistr, ktre widziay cay ten wiat, Spotkanie ze starcem i modziecem, Takimi, jak wy, jest strat czasu. Dla nas, sistr, ktre syszay wszystko, Co na tym wiecie byo do usyszenia, Twierdzenie, e jestecie kim wanym jest Zwyk wrzaw. Wy dwaj, jestecie par buddyjskich marionetek Lub wysannikami za, Wywoujecie jedynie negatywne przeszkody. Jeli rozumiecie to, o czym piewamy, Moecie odpowiedzie nam strofami pieni. Jeli nie moecie nas poj, moecie wsta i odej, Gdy nie jestecie potrzebni.

Tak zapieway. Dzietsyn odpowiedzia: Och, Reczungpo, trzy jeziora nienej Gry przepowiedziane byy przez samego Budd, jako szczeglne miejsce kultu. Jeli nie odpowiemy tym, ktre nas umniejszaj, to nie tylko oszczercy nie bd potpieni, ale i zalety tych witych bd faszywie rozumiane. My jogini, ktrzy dziaamy otwarcie naszymi ciaami, ustami i umysami, powinnimy odpowiedzie na oszczerstwa rzucane w ich stron. W ten sposb pokaemy zasugi i prawo jogicznego postpowania, a oszczercy zostan skorygowani. Reczungu, zapiewaj razem z ojcem dla tych modych kobiet!. Zebrani tu, oddani dobrodzieje, Modzi, uwielbiajcy nuci i piewa, A szczeglnie wy, pi gadatliwych panien, Wysuchajcie naszej odpowiedzi, Pieni, ktr teraz zapiewamy. Czy wiecie, kim jestemy? Jestemy starszym i modszym Rep. Ja, starzec piewajcy po stronie prawej Jestem Milarep; On, modzieniec nuccy po lewej Jest Dorde Drag Reczungiem. Melodyjnie i znaczco piewam wam, zgromadzeni dobrodzieje, Pie, ktra wypywa z mego owieconego ducha. Pomylcie w czasie jej suchania; Suchajcie uwanie. Sawa nienej Gry Tise rozciga si po krace wiata; Mwi o niej ludzie z odlegych miejsc: Tise jest krysztaow stup!. Kiedy jest si blisko niej, Wida jej onieony szczyt. Przepowiednia buddy mwi, e gra ta jest ppkiem wiata, Miejscem, gdzie tacz niene leopardy. Wierzchoek gry, krysztaowa pagoda Jest paacem Demczoga. Wielkie onieone gry, ktre otaczaj Tise, S miejscem pobytu piciuset arhatw1. Tam skadaj pokon bstwa omiu grup! Wok niej pn si wzgrza i rozcigaj moczary. Kraj ten porasta wonna rolinno, Zioa bdce rdem uzdrawiajcego nektaru. Jest to miejsce urzeczywistnionych joginw; Tutaj osiga si wspaniae samadhi. Nie ma pikniejszego miejsca ni to; Ani wspanialszego. Sawa jeziora Mapham jest doprawdy rozlega. Mwi o nim ludzie z odlegych zaktkw: Jezioro Mapham podobne jest do mandali pokrytej zielonymi klejnotami!. Stajc przy nim blisko,
1

Widzi si zimn obfito wody. Jak przepowiedzia kiedy budda, Jezioro to jest jeziorem, Ktre nigdy si nie ogrzewa2; To rdo czterech rzek, Miejsce, gdzie pywaj ryby i wydry. Poniewa jest ono mieszkaniem omiu nagw, Zdaje si by mandal sporzdzon z klejnotw. Spadajca do niebiaska woda Jest jak mleczna kaskada, jak deszcz nektaru; Jest ono miejscem kpieli stu deww, Wod o omiu zaletach. Otaczajce jezioro malownicze paskowye i skay S skarbem pomniejszych nagw. Tutaj ronie przepikny las Dzambutrisia. Poudniowy kontynent, Dzambu, Od niego wzi swe imi. Nie ma pikniejszego miejsca ni to; Ani wspanialszego. Sawa o Czerwonej Skale siga daleko. Mwi o niej ludzie z odlegych zaktkw: Ta potna gra jest niczym kopiec klejnotw!. Stojc przy niej blisko, Widzi si wznoszc si nad kami wielk ska. Jak kiedy przepowiedzia budda, Jest to czarne wzgrze, skaa z acucha gr Bigdzie. Jest ona centralnym miejscem na pnoc od Zalesionych terenw, na granicy Indii i Tybetu, Gdzie indyjskie tygrysy swobodnie rycz. Mona tu spotka dziko rosnce Lecznicze drzewa sandaowe i zangdrug. Skaa wyglda jak kopiec klejnotw; Jest to miejsce, gdzie yj niebiaskie istoty, Siedz pustelnicy, pobogosawieni przez dakinie, I gdzie przebywaj urzeczywistnieni jogini. Tutejsza rzeka opywa cae wzgrze, Czynic miejsce to odosobnionym. Nie ma pikniejszego miejsca ni to; Ani wspanialszego! Sawa starszego i modszego Repy siga daleko. Rozprawia si o nas w miejscach odlegych: To prawdziwie urzeczywistnione istoty!. Stojc przy nich blisko, Widzi si li tylko starca i modziana; Nic w nich niesamowitego! Ich proste twarze ukazuj kracowe zmczenie Lgniciem do formy i rnicujcymi mylami! Nasze nagie ciaa ukazuj to,
2

e nie potrzeba nam odziey dwch lgni. Obnaanie za mskich narzdw Dowodzi, e nie ma w nas uczucia wstydu. Sowa pynce z naszych ust pochodz Z naszego wewntrznego dowiadczenia. Baweniane odzienie, ktre przywdziewamy, Ukazuje palcy si w nas pomie bogoci. To, e jako ebracy jemy odpadki, Dowodzi negacji pragnie i przyjemnoci, Ukazuje nieustraszonego i beztroskiego ducha. yjemy z naszymi szecioma zmysami W sposb jak najbardziej naturalny i szczery! Jestem guru oddanych i zdolnych; rdem, z ktrego wypywaj rdzenne pouczenia. Jestem symbolem, ktremu cze oddaj dobrzy ludzie; Przykadem dla wszystkich mdrcw i witych. Wielcy jogini s dla mnie wyrozumiali; Niszcz tylko bdne pogldy. Jestem rdem, z ktrego tryska prawda, Jestem tym, ktry urzeczywistni nieistnienie. Mj umys spoczywa [w spokoju], Prowadz innych przez dowiadczenia cieki. Jestem tym, ktry urzeczywistni siebie jako dharmakaj, Ktry pracuje dla innych ze wspczuciem. Nie ma nic wspanialszego Ani cudowniejszego ode mnie! Mode odwiedzajce mnie kobiety, Szycie z pielgrzymk do wielu krain, Lecz podre wasze byy jedynie czczym wysikiem. Jeli pragniecie przey cenn pielgrzymk, Idcie do witej wityni Phagpa ati3. Moe to i prawda, e byycie wszdzie, Lecz straciycie tylko czas, Macie opuchnite stopy, Jestecie wycieczone. Jeli chcecie przey [wartociow] podr Odwiedcie wite Bodhgaja! Moe byycie w kadym miejscu na wiecie, Lecz byy one bez wikszego znaczenia. Jeli chcecie i na prawdziw pielgrzymk, Odwiedcie wityni Lhasa Trylnang4! Moe syszaycie ju o wszystkim, Lecz nie byo to nic znaczcego. Jeli pragniecie usysze co wanego, Posuchajcie rdzennych poucze ustnego przekazu. Mogycie ufa wielu ludziom,
3 4

Lecz byli to jedynie wasi krewni. Jeli poszukujecie godnej zaufania istoty, Znajdcie uzdolnionego guru! Mogycie wykonywa rne dziaania, Lecz wikszo bya uczynkami karmicznymi. Jeli chcecie, by wasza aktywno bya wartociowa, Winnycie praktykowa nauki witej dharmy. Oto odpowied starca dla was, panien; Jeli potraficie j zrozumie, jest prawdziwymi naukami. Inaczej odbierzecie j jako zwyk piosnk. Nadszed czas, bycie odeszy. Jestemy joginami, ktrzy dziaaj wedle swych potrzeb, Wy, przybysze moecie odej i czyni podobnie! Reczungma, ktra prowadzia grup utwierdzia si w swym oddaniu. zy spyway jej po policzkach. Odwizaa od pasa nefryt i zdja z gowy biuteri. Kaniajc si przed Milarep, zawoaa: My wszystkie szczerze bagamy Ci o nauki dharmy. Prosimy Ci te o rdzenne pouczenia, gdy nie zdecydowaymy si jeszcze pj na odosobnienie. I zapiewaa bagalnym tonem: Jak jedno wiato wieci si od drugiego, Tak nauki przekazywane byy Z dharmakai, od wielkiego Dorde Czanga. Dzierawcy tej wspaniaej linii S peni wspczucia i urzeczywistnienia; Czy nie s to wielcy Tilopa i Naropa? Ten, kto w trudach wdrowa do Indii, Nie by Wielkim Tumaczem Marp? Ten, kto podj prb dla swego nauczyciela, Marpy, Czy to nie wielki i oddany Milarepa? Jego nagie ciao pene jest dostojestwa, Jego mowa jest bogata i melodyjna, Jego yczliwy umys wieci lnicym wiatem. Kaniam si nisko ciau, mowie i umysowi Mego Ojca Repy. My, pi dziewczyn, ktre przybyy na to spotkanie, Nie zebraymy w przeszych ywotach wielkiej zasugi. Uzyskaymy ludzkie ciao, lecz jestemy nisko urodzone; Nie umiemy si pilnowa w praktyce dharmy. Dzisiaj, dziki twemu bogosawiestwu, Najcenniejszy Dzietsynie, Nasze serca wypenia najgbsze zaufanie. Ten cenny nefryt przy moim pasie I ozdoby z mej gowie Odczepiam i Tobie daruj. Prosz, obdarz nas naukami buddy, Opowiedz o swym yciu, prosz! Milarepa odpowiedzia: Nie potrzebne mi s twe klejnoty i ozdoby. Jeli szczerze pragniesz praktykowa dharm, to istnieje wielu mdrzejszych i lepszych guru ode mnie. Id do nich i pro o dharm. Jestem osob, ktra nie przywizuje wagi do ubioru i do jedzenia i zawsze przebywa na odludziu. Nie potrafiybycie y w taki sposb i wtpi, czy potrafiybycie wstrzyma potrzeb ubierania si i jedzenia. Posuchajcie mej pieni:

Jedyny i cudowny, Ktry podj si trudw dla Naropy, Pobogosawiony przez Tilop i Dorde Czanga, Czy nie jest to Ojciec Tumacz, Mwicy dwoma jzykami, Ojciec Tumacz, guru Marpa? Jestem Milarep, bogosawionym moc jego wspczucia. Ojcem mym by Mila Szierab Gialtsen, A matk Niangtsa Kargien, Ja zwany byem Thypag [Miym dla uszu]. Z powodu naszych maych zasug I karmy przyczyny i skutku, Ktra nie oszczdza nikogo, Odszed mj ojciec Mila [zbyt wczenie]. Zudne dobra i majtek zostay przywaszczone Przez ciotk i wuja, ktrym ja i matka suylimy. ywili nas gorzej od psw. Zimny wiatr targa nasze achmany; Nasza skra przemarza, a ciao stracio czucie, Wuj bi mnie czsto i musiaem znosi Jego okrutne kary. Trudno te byo uj mej rozdranionej ciotce. Radziem sobie jak mogem, bdc skromnym sug, Wzruszaem ramionami [w gecie gorzkiego pogodzenia]. Spotkaa mnie plaga niepowodze; Cierpielimy, a serca nasze rozpaczay. W desperacji zwrciem si do lamy Jungtyna I Rongtynlhagi, od ktrych Nauczyem si trzech typw magicznych sztuczek. Na mego wuja i ciotk Oraz na mieszkacw wioski i ich krewnych Sprowadziem wielkie nieszczcie. Z tego powodu cierpiaem potem katusze. Wtedy doszy mnie suchy o Marpie, uznanym tumaczu, Ktry, moc bogosawiestw Naropy i Maitripy, y w wysoko pooonej wiosce nad rzek poudniow. Doszedem tam po trudach podry. Przez sze lat i osiem miesicy5 [przebywaem] Z nim, z mym askawym ojcem guru, Marp. Zbudowaem dla niego wiele domw, Jeden z krugankiem i dziewicioma poziomami. Dopiero po tym mnie przyj. Od niego otrzymaem wskazujce pouczenia. Dlatego te w peni pojem mahamudr, Pogld o dogbnej naturze. Nauczy mnie te szeciu jog Naropy,

Kocowych nauk cieki rodkw6. Dojrzaem dziki czterem inicjacjom I osignem prawdziwe, decydujce zrozumienie Nauk wielkiego guru Naropy. Gdym otrzyma od Marpy rdzenne pouczenia, Wyrzekem si wszystkich spraw tego ycia I bez ocigania oddaem si dharmie. Dziki temu osignem stan wiecznej bogoci. Oto historia mego ycia. ycz wam, piciu modym pannom, Pomylnoci i wszelkiej radoci. Zostawcie nas i idcie do domu. Syszc opowie Milarepy, odnowia si i umocnia ich wiara w Dzietsyna. Bagay go o przyjcie ich, jako sug. On odpar: Jestecie zepsutymi dziewuszyskami z bogatych rodzin i jeli za mn podycie, nigdy nie bdziecie w stanie przetrwa trudw mego ycia. Jeli pragniecie praktykowa dharm, yjcie tak skromnie, jak ja. Wtpi, bycie byy w stanie. Wtedy zapiewa pie pt. Sprawdzian samego siebie: Kaniam si do stp Marpy Tumacza. Jeli wy, pi modych sistr, Chcecie prawdziwie praktykowa I nalegacie, by za mn pody, Przemylcie t pie I znajdcie dla siebie odpowied. Winnycie zapyta siebie: Czy jest We mnie wytrwao, By znie trudy ycia w ascezie? Czy mam na tyle siln i nieugit wol, By wyrzec si pragnie sansary I pody za pouczeniami mego guru?. Cho opucicie swe rodzinne strony, Wizienie i rdo caego za, Czy przetrwacie samotnie w dzikich miejscach? Cho wyrzekniecie si krewnych ptli za, Ktra sama si zaciska i rozpoznacie szkody, Czy oprzecie si na odpowiednim guru? Cho poznacie, e majtek i dobra S trucizn, nccym kskiem demonw, Czy umie bdziecie y bez rodkw do ycia I bdziecie w stanie przetrwa trudy? Cho porzucicie swe weniane ubrania, Czy pobudzicie ciepe i bogie tumo? Jeli porzucicie ycie w miecie Oraz znajomych i ukochanych, Czy bdziecie potrafiy y samotnie na
6

Bezludziu? Cho wyrzekniecie si omiu pragnie, Czy bdziecie potrafiy y skromnie i z pokor? Cho rozumiecie tymczasowo tego ycia, Czy pojmujecie te ca jego niepewno? Taka jest tradycja lamy kagiu, Sposb praktyki naszej linii. Moecie za mn pody, Jeli odpowiecie Tak na me pytania. Wtedy udziel wam nauk tantry, Rdzennych poucze zrcznej cieki, Pobogosawi was i udziel inicjacji. Posyszawszy t pie dziewczta ogarna wielka rado. Ich przewodniczka, Reczungma, powiedziaa: Cho odrodziymy si w kobiecej formie, uwaanej za nisz, niemniej biorc pod uwag wiadomo [gromadzc] alaj, nie istnieje adna rnica pomidzy kobiet i mczyzn. Jestemy wiadome bdw sansary i stara si bdziemy poda za pouczeniami naszego guru. Wiedzc jednak o naszej niedoskonaej praktyce dharmy, prosimy Ci, by przyj nas, jako swe sugi. Nie wane, czy mamy zdolnoci do praktyki dharmy, czy nie, prosimy, nie odrzucaj nas! Wtedy, piewajc pie, wyrazia ona swe przekonanie o moliwociach praktykowania nauk Dzietsyna i bagaa go o przyjcie jej, jako sugi: Ojcze, cenny guru, cenny klejnocie, Twe nagie ciao pene jest godnoci! Kaniam Ci si do stp, Dzietsynie Milarepo, Dziki wyrzeczeniom pomagajcy wszystkim Czujcym istotom! My, pi sistr przybyych na to zgromadzenie, Moemy mie nisz form kobiet, Jednake w umyle bodhi Nie ma ani kobiety, ani mczyzny! Znamy wady sansary; Prosz, pozwl nam praktykowa w surowych warunkach i poda Za Twymi pouczeniami! Chcemy opuci nasz kraj, wizienie demonw, I na zawsze pozosta na odosobnieniu! Chcemy na zawsze opuci nasze rodziny Sprawcw kopotw I cakowicie zaufa naszemu guru! Dobra i majtki s pokus za. Na zawsze wyrzeknijmy si ich I praktykujmy wyrzeczenie! Wyzbyjmy si wenianych ubra I rozpalmy bogie, cudowne wewntrzne ciepo! Zostawmy nasze rodzinne strony i ukochanych I pozostamy na pustkowiu! W skromnoci utrzymujmy nasze ciao, mow i umys; Odejdmy od omiu wiatowych pragnie I urzeczywistnijmy przemijalno wszystkiego.

Pamitajmy nieunikniono nadchodzcej mierci! Podajmy za pouczeniami naszego lamy. Och, najcenniejszy guru, cenny klejnocie! Prosimy, udziel nam w swej dobroci nauk dharmy, Przyjmij nas, pi sistr, jako swe sugi! Milarepa zrozumia, e byy one dobrze zapowiadajcymi si uczennicami i dlatego je przyj. W tym czasie Milarepa i jego syn-ucze przebywali nad siedmioma maymi jeziorami. Tam Mila udzieli piciu pannom inicjacji i rdzennych poucze i kaza im si uda na odosobnienie; Reczungma osigna bogie dowiadczenie i inne waciwoci tumo w cigu trzech dni. Potem Reczungma zachorowaa. Milarepa, chcc sprawdzi jej wytrwao w przebywaniu na odosobnieniu, powiedzia, e moe odej, dokd chce. Dziewczyna odpara: Chocia choruj, pozostan w samotni. Udowodnia, e sta j na stawienie czoa nieszczciom. Pewnego dnia Reczungma udaa si na spotkanie z Milarep, gdy ten przebywa w innym miejscu. Zastaa go otoczonego wieloma ludmi. Milarepa, chcc sprawdzi jej oddanie i zaufanie zapiewa w obecnoci zgromadzonych pie o dwch znaczeniach: Modl si do wszystkich witych guru, Przyjmuj schronienie w opiekuczym buddzie. Suchajcie oddani dobrodzieje, Jeli nie potraficie wyrzec si omiu wiatowych Pragnie, nie nazywajcie siebie ludmi wiary; Wasze oddanie zatraci si w niepomylnych warunkach. Jeli nie bdziecie unika dziesiciu negatywnych Czynw, nie ogaszajcie si ludmi dyscypliny, Abycie nie spadli na nisze cieki. Jeli pomieszane myli wci nawiedzaj wasz umys, Nie twierdcie, e przestrzegacie tantrycznych lubowa, Abycie nie spadli do pieka wadry7. Nie krytykujcie nauk innych szk Jeli nie macie bezstronnych i szerokich studiw; W innym razie zamiecie zasady dharmy I powanie osabicie swj umys. Jeli nie urzeczywistnilicie zudnej natury Wszystkich istot, Nie zaniedbujcie pozytywnych czynw, Omijajcie negatywnoci, Abycie nie spadli do trzech niszych wiatw! Jeli nie rozumiecie umysw innych, Nie omieszajcie ich, nie obalajcie ich pogldw, Abycie nie zbdzili przez zarozumiao i egoizm. Jeli nie poczylicie swych umysw z esencj dharmy, Nie przechwalajcie si na temat swych medytacyjnych Dowiadcze, aby zo nie pokrzyowao wam planw. Jeli nie osignlicie stanu poza sowami, Nie chepcie si waszym wielkim zrozumieniem,
7

Bycie nie popadli w nieszczcia, Pragnc, lecz nigdy nie osigajc, kuszcego owocu. Jeli nie dotarlicie do stanu spontanicznej aktywnoci, Nie rbcie, co si wam ywnie podoba I nie zaniedbujcie samokontrolowania si, Aby kamie, ktry rzucilicie, Nie odbi si od waszej gowy. Przez moje usta przechodz nauki dharmy; Wasze serca winny je doceni. Zrozumcie je jasno i utrzymujcie w umyle! Spord zgromadzonych [jedynie] Reczungma w peni zrozumiaa znaczenie pieni. Powstaa i powiedziaa: Znajc osignicia mego guru, jego dziaania i uczynki, nigdy ani przez moment nie wahaam si, nie byo we mnie najmniejszych wtpliwoci. Prosz, posuchajcie mej pieni. Po czym zanucia Pitnacie urzeczywistnie: Kaniam si wszystkim witym guru! Do Dzietsyna, mego ojca guru, Mam niezawodny szacunek i niegasnce oddanie! Trzy klejnoty s jednym bytem; Pomidzy [bstwami] nie mog rozrnia. W rdzennych pouczeniach szeptanej linii, Podarowanej przez mego guru, Nie ma gry sw albo czczej gadaniny. W praktyce jogi jidama, Ktrego esencj jest Dzietsyn, Nie ma odcinkw czasu czy przerw. Manifestujce si rzeczy s podobne do Magicznych sztuczek; Nie uwaam ich za materialne Ani nie lgn do nich nawykowym myleniem! W esencji umysu, kwintesencjonalnym wietle, Nie ma zanieczyszczania przeszkadzajcymi mylami. W prawdziwej naturze istnienia, obszarze umysu, Nie ma zaciemnienia przedmiot-podmiot. W naturalnym stanie esencji umysu Nie ma podoa, z ktrego Moe powsta nawykowe mylenie. Natur umysu jest dharmakaja; Niezanieczyszczona form, Wolna od cech. Nasze ciaa s miejscem spotka czterech chorb, Dlatego nie kmy si z przyjacimi. Negatywnoci i niepowodzenia winny by uyte Jako pomoc dla naszej praktyki; Nie trzeba szuka wymylonych wrb. Sny s pomieszanym przejawem Nawykowego mylenia; Nie uwaajmy ich za prawdziwe i nie lgnijmy do nich.

Przebaczmy wrogowi, ktry jest wszak Naszym prawdziwym nauczycielem; Nie hodujmy w sobie mciwych myli. Nie rozwijajmy wtpliwoci i krytyki Wobec urzeczywistnionych istot. Samomanifestacja jest jedynym budd, Dlatego nie szukajmy urzeczywistnionego gdzie indziej. Mj wity guru, askawy nauczycielu, Bagam, zawsze bogosaw zdolnych uczniw [Kpic ich zawsze] w rdle mioci i askawoci! Bagam, miej mnie zawsze w umyle, Mnie, penego niewiedzy ucznia! Bagam, otaczaj mnie zawsze swym wspczuciem! Milarepa by bardzo zadowolony; stwierdzi, e Reczungma jest zaawansowan jogink, odpowiedni partnerk w [rytuale tantrycznym]. Dlatego przekaza jej wszystkie rdzenne pouczenia. Potem powiedzia Reczungpie: Potrafisz przekazywa nauki uczniom. Zaopiekuj si t dziewczyn. Przyprowadzi dziewczyn Reczungpie, ktry na jaki czas wzi j za sw partnerk w praktyce. Po jakim czasie Reczungma udaa si na medytacj do Semodo w Namtsocziugmo na pnocy i przez osiem lat pozostaa niema. Pod koniec osigna dziesi dowiadcze i osiem zasug; opanowaa wszystkie duchowe oczyszczenia i urzeczywistnienie cieki. Udaa si do czystej krainy daki. To bya opowie o Milarepie spotykajcym nad picioma maymi jeziorami w Czioro Drigtsam jedn z swych czterech [gwnych] uczennic, Reczungm. Przypisy 1. Arhat istota, ktra na zawsze usuna wszystkie podania i pragnienia; tak nazywa si urzeczywistnionego praktykujcego na ciece hinajany. 2. Jezioro, ktre nigdy nie jest ciepe (tyb.: mTsho.Ma.Dros.Pa.): Jezioro Mapham w Nari. Hindusi opisuj je jako co w rodzaju pnocnego oceanu, zamieszkanego przez nagw, a Tybetaczycy powtarzaj t legend w swojej literaturze w dobrej wierze, cho sami znaj je lepiej. Jezioro to synie z tego, e jego woda jest w nim zimna przez cay rok (cyt. za sownikiem Jszkego). 3. Phagpa ati witynia w Nepalu zawierajca podobizn buddy zwan atozugpo. 4. Lhasa Trylnang sawna witynia wybudowana przez krla Songtsena Gampo. 5. Milarepa, zgodnie z powszechn wrd Tybetaczykw opini, pozostawa ze swym guru Marp o wiele duej ni sze lat i osiem miesicy, jak sugeruje tekst; moliwe, e wkrad si tu jaki bd. 6. cieka rodkw; patrz komentarz tumacza ang. w Aneksie; patrz take Opowie 7, przypis 7 i Opowie 5, przypisy 18 i 19. 7. Pieko wadry straszliwe pieko, do ktrego trafiaj amicy tantryczne lubowania. Rozdzia 26 26 Myliwy i jele Pokon wszystkim guru. Nakazawszy swym uczniom, by pozostali w rnych pustelniach i wykonywali swoje praktyki, Dzietsyn Milarepa uda si do odosobnionego miejsca w grze Ni Szang Gurta na granicy midzy Nepalem i Tybetem. Wysze partie gry byy bardzo nieprzyjazne, pokryte chmurami i mg. Wci pada tam deszcz. Na prawo od gry pio si strome wzgrze, gdzie zawsze mona byo usysze odgosy dzikich zwierzt i obserwowa szybujce spy. Na lewo wznosio si inne wzgrze, pokryte mikk, obfit k miejsce zabaw jeleni i antylop. Poniej znajdowa si bujny las peen

najrniejszych drzew i kwiatw, gdzie mieszkay najprzerniejsze mapy, pawie, indyki i rne pikne ptaki. Mapy bawiy si skaczc i zwisajc z konarw drzew, ptaki szyboway tu i tam rozpocierajc szeroko swe skrzyda, a sowiki roztaczay swe trele. Naprzeciw tego ustronnego miejsca pyn strumie, karmiony wod z topicego si niegu, peen ska i kamieni. Kiedy przechodzio si opodal, zawsze mona byo usysze jego wesoy, przejrzysty, bulgoccy dwik. Odosobnienie to nosio nazw Kataja. Byo to niezwykle spokojne i urocze miejsce, bardzo sprzyjajce praktyce. To wanie tam Milarepa zakosztowa samadhi pyncej rzeki, a wszystkie yczliwe lokalne bstwa usugiway mu i skaday ofiary. Pewnego dnia Milarepa usysza [w oddali] ujadanie psa, a potem wielki zgiek i haas. Pomyla: Dotychczas miejsce to pomagao w medytacji. Czy szykuj si teraz kopoty? Po czym opuci jaskini i usiad opodal, wchonity przez wspczucie bez rozrniania1. Chwil potem przebieg tamtdy czarny, ctkowany i wielce wystraszony jele. Widzc to, w Dzietsynie obudzio si wielkie wspczucie. Pomyla: To z powodu zej karmy, jak w przeszoci zgromadzi ten jele, odrodzi si on w takiej ndznej formie. Cho w tym yciu nie uczyni niczego zego, wci trapi go nieszczcia. Jakie to straszne! Przeka mu nauki mahajany i poprowadz ku wiecznej bogoci. Mylc w ten sposb, zapiewa mu: Kaniam si do stp Marpie; Bagam, ulyj cierpieniom wszystkich istot! Posuchaj jeleniu o ostrych rogach! Poniewa chcesz uciec Od czego ze wiata zewntrznego, Nie masz szans na wyzwolenie si Z wewntrznej lepoty i zaciemnie. Bez alu i smutku Zapomnij o swym umyle i zewntrznej powoce. Nadszed czas, by wyrzek si lepoty I zaciemnie. Dojrzewajca karma jest grona i nieunikniona, Jak moesz od niej uciec Posugujc si tym zudnym ciaem? Jeli pragnieniem twym jest ucieczka, Ukryj si w esencji umysu. Jeli chcesz si oddali, Ucieknij do miejsca bodhi; Nie ma bezpiecznego schronienia. Wykorzeniajc ze swego umysu cae pomieszanie, Pozosta tu ze mn w spokoju. Teraz ogarnity jeste strachem przed mierci; Mylisz: Bd bezpieczny po drugiej stronie wzgrza; Jeli tu pozostan, zapi mnie!. Strach i nadzieja s przyczyn twej wdrwki Po sansarze. Teraz naucz ci szeciu jog Naropy I pozostawi z praktyk mahamudry. piewa tak dwicznie jak bg Brahma. Jeli byliby tam jacy suchacze, poczuliby si oczarowani i szczliwi. Owadnity wspczuciem Milarepy jele wyzwoli si ze strachu przed zapaniem. Ze zami ciurkiem pyncymi po pysku przybliy si do Milarepy, zacz liza jego ubranie i uoy si po
1

jego lewej stronie. Mila pomyla: Jele musi by cigany przez rozzoszczonego psa, tego, ktrego szczekanie niedawno usyszaem. Kiedy Milarepa rozmyla nad psem, w jego stron zacza biec czerwona suka z czarnym ogonem i obro wok szyi. Bya okrutna i dzika; jej jzyk zwisa jak powiewajca wstga, a wystajce ky mogy rozszarpa kad zdobycz. Jej przeraliwe charczenie podobne byo do grzmotu. Milarepa pomyla: To ta suka gonia jelenia. Rzeczywicie jest dzik besti. Wypeniona gniewem, uwaa wszystko wokoo za wrogie. Byoby dobrze, gdybym potrafi uciszy j i zdusi jej nienawi. al mu si zrobio psa i zapiewa z wielkim wspczuciem: Skaniam si do stp Marpie; Bagam, ucisz nienawi wszystkich istot. Suko z pyskiem wilka, Posuchaj pieni Milarepy! Cokolwiek widzisz, uwaasz za swego wroga; Serce twe przepenia nienawi i ze myli. Z powodu zej karmy urodzia si jako suka. Wci cierpisz z godu i dusi ci pasja. Jeli nie sprbujesz pochwyci umysu, Jaki bdzie poytek ze zapania zdobyczy na zewntrz? Nadszed czas, by zawadna samym umysem; Najwyszy czas, by wyzbya si gniewu I przysiada tu przy mnie w spokoju. Umys twj przepenia akomstwo i gniew, Mylisz: Jeli pod tdy, zgubi go, Ale zapi, jeli udam si tamt stron. Strach i nadzieja przyczyn twej wdrwki Po sansarze! Naucz ci teraz szeciu jog Naropy I udasz si na praktyk mahamudry. Syszc pie dharmy, piewan tak piknie i tak wypenion wspczuciem, suka zostaa gboko poruszona, a jej gniew stopnia. Zacza skomle, macha ogonem i oblizywa odzienie Milarepy. Potem pooya pysk midzy swymi przednimi apami i uczynia przed nim pokon. zy pyny jej z oczu i ze spokojem uoya si obok jelenia. Milarepa pomyla: Na pewno za tymi dwoma zwierztami poda pena negatywnoci istota. Na pewno bdzie tu lada moment. Faktycznie, zaraz ukaza si mczyzna. Wygld mia dumny i gwatowny. Spod rzs wyglday zowrogie oczy; wosy mia zwizane na czubku gowy. Gdy szed w kierunku Dzietsyna, jego dugie rkawy powieway po obu stronach. W jednej rce trzyma uk i strzay, a w drugiej dugie lasso, by apa own zwierzyn. Gdy si wspina, mona byo sysze jego wiszczcy oddech i widzie pot spywajcy po twarzy. Wyglda, jakby mia si zaraz udusi. Kiedy zobaczy Dzietsyna, z lecymi opodal suk i jeleniem, wygldajcych jak matka i dwch synw, pomyla: Czy suka i jele zostali zaczarowani przez tego jogina?. Rozzoszczony, krzykn do Milarepy: Wy tuci, usmarowani repowie i jogini! Wszdzie was peno! Wysoko, w onieonych grach urzdzacie owy, nisko u brzegw jezior owicie ryby; na paskowyach nawiedzacie miasta biorc udzia w walkach psw i bijc si z ludmi. Nic si nie stanie, jak umrze jeden lub dwch z was. Moe masz moc nad m suk i tym jeleniem, ale zaraz si przekonamy, czy twe odzienie bdzie miao moc nad moj strza. Mwic tak, myliwy wzi swj dugi uk, wycelowa w Milarep i wystrzeli. Jednak strzaa posza za daleko i chybia. Dzietsyn pomyla: Jeli nawet gupie zwierzta rozumiej moje nauki, on te musi je poj, przecie jest czowiekiem. Dlatego powiedzia: Nie spiesz si tak z ustrzeleniem mnie, bo bdziesz mia na to jeszcze mnstwo czasu. Poczekaj i posuchaj mej pieni. Po czym, dwicznie, jak sam bg Brahma, Dzietsyn zapiewa myliwemu, ktrego imi byo Kiraa Gynpo Dorde:

Modl si do wszystkich owieconych istot; Modl si o wyganicie piciu trujcych klesi. Czowieku z ludzkim ciaem, lecz z twarz demona, Posuchaj mnie! Posuchaj pieni Milarepy! Ludzie mwi, e ludzkie ciao jest cenne klejnot; W tobie nie ma nic cennego. Nikczemniku ze spojrzeniem demona, Cho pragniesz przyjemnoci tego ycia, Z powodu swych negatywnoci nie osigniesz ich nigdy! Jeli jednak wyrzekniesz si poda, Zdobdziesz wielkie urzeczywistnienie. Trudno jest pokona samego siebie I jednoczenie wiat zewntrzny. Podbij teraz swj wasny umys! Zabicie tego jelenia nie da ci przyjemnoci, Lecz jeli zabijesz w sobie pi trucizn, Speni si twoje yczenia. Jeli staramy si pokona wrogw na zewntrz, Ich liczba bdzie si tylko zwiksza. Jeli kto zwyciy swj pomieszany umys, Jego wrogowie wkrtce znikn. Nie tra ycia na czynienie negatywnoci; Poytek przyniesie ci praktyka dharmy. Teraz naucz ci szeciu jog Naropy, I spoczniesz w praktyce mahamudry. Podczas gdy Dzietsyn piewa, myliwy czeka i sucha. Pomyla: Nie ma jak udowodni, e sowa tego jogina s prawdziwe. Zwykle, jele jest przeraony, a suka dzika i okrutna. Jednake dzisiaj le w spokoju obok siebie, jedno po lewej, a drugie po prawej stronie. Wygldaj jak matka i synowie. Poza tym do dzisiaj nigdy nie spudowaem podczas polowania w nienych grach, a dzi nie trafiem do celu. Ten jogin na pewno zajmuje si czarn magi lub jest wielkim i niezwykym lam. Zapytam, jak yje. Mylc w ten sposb, myliwy wszed do jaskini, lecz poza garci niejadalnych zi nic tam nie znalaz; [widzc ten przejaw skromnoci], nagle obudzio si w nim wielkie oddanie. Powiedzia: Czcigodny lamo, kim jest Twj guru i jakie nauki praktykujesz? Skd pochodzisz? Kto Ci towarzyszy i co posiadasz? Jeli mnie akceptujesz, pragnbym zosta Twym sug; daruj Ci ycie tego jelenia. Milarepa odpowiedzia: Opowiem ci o moich towarzyszach, o tym, skd pochodz i jak yj. Jeli umiesz mnie naladowa, moesz mi towarzyszy. Po czym zapiewa Kirale Gynpo Dorde: Lamowie: Tilopa, Naropa i Marpa S moimi guru; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Guru, jidamom2 i dakiniom Im skada pokon Mila; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn.

Budda, dharma i sangha S trzema schronieniami Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Pogld, praktyka i dziaanie S dharmami, ktre praktykuje Mila; Jeli umiesz przyj t nauk, Moesz i ze mn. nieg, skay i pokryte botem gry S miejscami medytacji Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Jele, kozica grska i antylopa S bydem Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Ry, dziki pies i wilk S psami obronnymi Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Pardwa, sp i piewajce dziolmo S drobiem Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Soce, ksiyc i gwiazdy S malowidami Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Bogowie, duchy i wici mowie S ssiadami Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Hiena, mapa i pawian S towarzyszami zabaw Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Bogo, wietlisto i niemylenie Oto moi towarzysze; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Owsianka, korzonki i pokrzywy S posikiem Mili; Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Woda ze niegu, rdo i strumie Oto napoje Mili;

Jeli ci odpowiadaj, Moesz i ze mn. Nadi, prana i bindu S odzieniem Mili; Jeli ci odpowiadaj Moesz i ze mn. Myliwy pomyla: Jego sowa, myli i dziaanie zgadzaj si z sob. Uroso w nim przeogromne oddanie. Wybuchn paczem i skoni si Milarepie do stp, krzyczc: Cenny Dzietsynie! Daruj ci mego jelenia, moj suk, uk, strzay i lasso. Ja i pies popenilimy wiele negatywnoci. Bagam, wyzwl moj suk, Czerwon Byskawic, prowadzc j do wyszych wiatw; [bagam ci] zaprowad tego czarnego jelenia na ciek wielkiej szczliwoci. Prosz, obdarz mnie, myliwego Kira Gynpo Dorde, naukami dharmy i poprowad mnie ciek wyzwolenia. Potem zapiewa: Po mojej prawej stronie siedzi jele Z rogami biaymi jak nieg. Ctki wok jego pyska s mu ozdob. Jeli go zabij, mj zgodniay apetyt Zaspokoi si na siedem dni. Teraz go nie pragn i oddaj Tobie. Bagam, zaprowad czarnego jelenia na ciek Wielkiej szczliwoci. Bagam, zaprowad Czerwon Byskawic Na ciek bodhi. Bagam, doprowad mnie, Gynp Dorde Do krainy wyzwolenia. Czarna lina i jej metalowy piercie Pomagaj w ptaniu jakw Na wielkiej pnocnej rwninie; Teraz nie s mi ju potrzebne i daj Ci je. Prosz, zaprowad czarnego jelenia na ciek Wielkiej szczliwoci, Prosz, zaprowad Czerwon Byskawic Na ciek bodhi, Prosz, doprowad mnie, Gynp Dorde Do krainy wyzwolenia. Odzienie z prgowanej koziej skry Utrzymuje ciepo nawet w wysokich grach; Teraz nie jest mi ju potrzebne i daj Ci je. Bagam, zaprowad czarnego jelenia na ciek Wielkiej szczliwoci, Bagam, zaprowad Czerwon Byskawic Na ciek bodhi. Bagam, doprowad mnie, Gynp Dorde Do krainy wyzwolenia. W prawym rku dzier strzay; Kady grot przystrojony jest czterema pirami. Gdy wystrzelam je, krzyczc phat!, Zawsze cel osign; Teraz nie s mi ju potrzebne i daj Ci je. Bagam, zaprowad czarnego jelenia na ciek Wielkiej szczliwoci, Bagam, zaprowad Czerwon Byskawic

Na ciek bodhi, Bagam, doprowad mnie, Gynp Dorde Do krainy wyzwolenia. Niezwyky uk w mej lewej doni Zdobiony jest kor biaej brzozy; Gdy zginasz go, nawet podniebny smok Ryczy [ze strachu]; Teraz nie jest mi potrzebny i daj Ci go. Prosz, zaprowad czerwonego jelenia na ciek Wielkiej szczliwoci, Prosz, zaprowad Czerwon Byskawic Na ciek bodhi, Bagam, doprowad mnie, Gynp Dorde Do krainy wyzwolenia. W taki oto sposb myliwy Kiraa Gynpo Dorde ofiarowywa jelenia, suk i wszystko, co posiada, Milarepie. Potem powiedzia: Och, lamo! Prosz przyjmij mnie jako swego sug. Pjd do domu, by wzi dary od moich dzieci i wnet powrc. Czy pragniesz tu pozosta? Wytumacz mi, gdzie si zatrzymasz?. Dzietsyn, wzruszony darowaniem mu jelenia i tym, jak serce myliwego zwrcio si ku dharmie, powiedzia: To wspaniale, e podje si porzucenia czynienia za i chcesz czyni dobro. Jednak trudno ci bdzie cakowicie na mnie polega. Cho ufasz mi, trudno ci bdzie mnie odnale, poniewa nie mam staego miejsca pobytu. Jeli chcesz praktykowa dharm, powiniene odci przywizanie do rodziny i niezwocznie pody za moim przykadem. Powiem ci, dlaczego nie mam mieszkania. Wysuchaj mej pieni: Ja, obcy Repa we wasnej samotni Przez trzy letnie miesice Medytuj na nienej Grze. Odwiea to ciao, umys i inspiracj. Przez trzy jesienne miesice zbieram po jamun ebrzc o ziarno, by przetrwa. Przez trzy zimowe miesice Medytuj w lasach I dlatego wolny jestem Od zych i nieposkromionych pran. Przez trzy wiosenne miesice Przemierzam ki, wzgrza i potoki, Utrzymujc w zdrowiu puca i . O kadej porze roku medytuj bez zakce. Nasze ciaa, utworzone z piciu ywiow, Podatne s na pomieszanie i psucie. Zawsze trzeba by uwanym i medytowa; To jedyny sposb na pokonanie piciu klesi! Jem to, co pod rk; To sposb na zadowolenie, Na zduszenie pragnienia i jego efektw. Znakiem wielkiej pilnoci joginw jest Ich ciga praktyka dharmy. Wtedy owczy przemwi: Lama taki jak Ty jest doprawdy cudowny i wyjtkowy. Z gbi serca chc praktykowa dharm. Pjd do domu i powiem kilka sw swojej rodzinie, a take wezm zapasy, by wytrwa w praktyce. Wkrtce powrc. Prosz pozosta tu do mego powrotu. Dzietsyn odpowiedzia: Jeli rzeczywicie pragniesz praktykowa dharm, to nie ma potrzeby, by odwiedza rodzin. Idc drog wyrzecze, nie potrzeba zapasw, by medytowa. Mona y owocami i

warzywami. Nikt nie wie, kiedy nadejdzie mier. Poza tym, twe obecne chwalebne myli i twa szczero mog ulec zmianie, dlatego lepiej bdzie, jak pozostaniesz. Wysuchaj mnie, zanim rozmwisz si z rodzin. Milarepa zapiewa: Suchaj, suchaj myliwcze! Huk grzmotu jest pustym dwikiem. Ociekajca kolorami tcza wkrtce Rozmyje si. Przyjemnoci tego wiata s jak obrazy senne; Cho raduj, s rdem nieprawoci. Postrzegany wiat wydaje si by wieczny Ale on wkrtce rozpadnie si na czci I zniknie. By moe wczoraj kto mia duo. Dzisiaj wszystko przepado i nie ma nic. Zeszego roku kto by yw, tego roku umiera. Dobre jedzenie staje si trucizn, A ukochany towarzysz wrogiem. Szorstka mowa i skargi wynagradzaj Dobre chci i wdziczno. Twe negatywnoci dotkn jedynie ciebie. Spord stu gw, swoj cenisz najbardziej. Gdy dziesi palcw traci jednego, czujesz bl. Siebie cenisz ponad wszystko i nadszed czas, By sobie pomg. ycie szybko mija. Wkrtce mier Zapuka do twych drzwi. Dlatego gupot jest zwleka z praktyk. C innego uczyni mog krewni, jak nie Pogra innych w sansarze? Walka o przysze szczcie Waniejsza jest od szukania go teraz. Nadszed czas, by zaufa swemu guru, Nadesza chwila, by zacz praktykowa. Usyszawszy t pie Kiraa Gynpo Dorde zwrci si cakowicie ku dharmie; pozosta z Milarep i nie wrci do domu. Gdy jaki czas medytowa i mia kilka dowiadcze, o ktrych opowiedzia Milarepie, poprosi o nastpne pouczenia. Zadowolony Milarepa odpowiedzia: Ju zacze praktyk [wewntrznej] cnoty i dlatego postpuj wedug poucze: By powierzy si guru, Naley modli si do niego czsto i szczerze. Kiedy praktykuje si medytacj na jidama i dakini, Naley klarownie i czsto medytowa jog budowania. Kiedy medytuje si nad nietrwaoci i mierci, Winno si zawsze pamita, e mierci nie da si przewidzie ani unikn. Kiedy praktykuje si mahamudr, Naley j kultywowa krok po kroku. Kiedy medytuje si na czujce istoty, wszystkie matki3, Naley pamita, by odpaci im ich yczliwo.
3

Kiedy praktykuje si gbokie nauki szeptanej linii, Winno si by wytrwaym i zdeterminowanym. Gdy osignie si spenienie dharmy, Naley unika wzlotw i upadkw; trzeba by staym. Gdy obserwuje si zgodno praktyki i dharmy, Nie naley chwia si ani by niestaym, Lecz doprowadzi j do jednoupunktowienia. Gdy praktykuje si wit dharm Winno si wyrzec tego wiata. Gdy jedzenie ofiaruj bstwa, Nie trzeba si samemu o nie troszczy. Nieszcznik gonicy za dobrobytem Nigdy nie bdzie szczliwy. Jest to powiadczone przysig daki, Dlatego porzu wiatowe gierki. Potem Dzietsyn udzieli Kirale Gynpo Dorde cakowitej inicjacji i rdzennych poucze. Dziki ich praktyce myliwy zosta w kocu jednym z synw serca Milarepy i znany by, jako Kira Repa Myliwy Odziany w Bawen. Jele i suka take uwolnione zostay ze cieki utrapie. Powiedziane jest, e uk i strzay, ktre myliwy ofiarowa Milarepie wci pozostaj w tamtejszej jaskini. To bya opowie o Milarepie spotykajcym swego syna serca, Kira Rep, w Ni Szang Gurcie. Przypisy 1. Wspczucie bez rozrniania bd bezstronne (tyb.: dMigs.Pa.Med.Pai.sjin.rDzie.) jest spontaniczn, nie rozrniajc i bezgraniczn mioci charakteryzujc stan buddy. Z racjonalnego punktu widzenia, wspczucie nie moe powsta bez obiektu, w kierunku ktrego jest zwrcone; wspczucie bd mio wydaj si by koniecznie zaangaowane w dualistyczny model podmiotu i przedmiotu. Jednak zgodnie z buddyzmem mahajany, najwyszym wspczuciem jest to, ktre wykracza poza podmiot i przedmiot i powstaje z urzeczywistnienia pustki. Znaczy to, e w swej istocie jest identyczne z intuicyjn mdroci pustki. 2. Jidam opiekuczy budda tantrycznego jogina; patrz Opowie 7, przypis 29. 3. Jako e czujce istoty wdruj po sansarze czasu bez pocztku, musiay by one midzy sob wielokrotnie w zwizkach matka dziecko. Rozdzia 27 27 Zaproszenie od krla Nepalu Pokon wszystkim guru. Kiedy Dzietsyn Milarepa praktykowa samadhi pyncej rzeki i przestrzega milczenia w jaskini Rigataja w Ni Szang w Mon, przybyo do niego kilku miejscowych myliwych. Widzc Dzietsyna siedzcego nieruchomo, stanli zadziwieni. Wpatrywali si w niego przez chwil, a nagle ogarno ich przeraenie i w popochu uciekli. Po jakim czasie powrcili i trzymajc w garci swe uki, zwrcili si do nieruchomego Dzietsyna: Jeste istot ludzk czy duchem? Jeli jeste czowiekiem, daj nam odpowied. Lecz Dzietsyn wci siedzia bez ruchu, nie powiedziawszy ani sowa. Myliwi wystrzelili wtedy w kierunku Milarepy wiele zatrutych strza, lecz wszystkie chybiy. Potem chcieli wrzuci go do rzeki, lecz nie zdoali unie jego ciaa. Rozpalili zatem ognisko, jednake i ono nie mogo go spali. Na koniec, podnieli jego ciao i zrzucili ze stromego wzgrza do szerokiej i rwcej rzeki. Jednake, ciao Dzietsyna, wci w pozycji lotosu, nie dotkno wody, lecz unosio si ponad ni. Potem zaczo unosi si w gr i na koniec wrcio na pierwotnie zajmowane miejsce. Wszystko odbywao si bez sowa. Myliwi wielce si zdziwili i szybko opucili to miejsce. W czasie drogi powrotnej, gono rozprawiajc o tym, co zaszo, dotarli do stp wzgrza. Bdcy w pobliu Kira Repa usysza ich

rozmowy i pojawi si przed nimi, mwic: To by mj guru, najwikszy jogin Tybetu. Owe cuda potwierdziy jego urzeczywistnienie; nawet zwierzta rozumiej jego nauki!. Wtedy opowiedzia im histori o Milarepie, suce i jeleniu i o tym, jak praktykuje dharm pod wpywem Dzietsyna. Po jego sowach w myliwych obudzio si wielkie oddanie i szacunek do Milarepy i od tego czasu jego imi znane byo w caym Nepalu. W tym samym czasie sawa i historie o Milarepie dotary do uszu krla Jerangu i Khokhomu, ktry napeni si wiar i oddaniem. Pewnego dnia wspczujca Tara ukazaa si krlowi i powiedziaa: Odzienie kaszika i najwspanialsza arura [znakomite lekarstwo], przechowywane w twym skarbcu, powinny by ofiarowane wielkiemu joginowi, bodhisattwie dziesitego stopnia, ktry przebywa obecnie w grskiej jaskini w Ni Szang Kataja na pnoc od Nepalu. Bdzie to miao duy wpyw na przyszo. Taka bya jej przepowiednia. Wtedy krl wysa czowieka, ktry zna tybetaski, by odwiedzi Milarep. Kiedy czowiek ten ujrza ubstwo, w jakim y Milarepa, oraz to, e Mila wyzby si wszystkich potrzeb i spraw tego wiata, wzruszy si bardzo i wielce zadziwi. Obudzio si w nim wielkie zaufanie. Mylc: Ten jogin jest niewtpliwie Milarep, jednak musz si upewni powiedzia do Dzietsyna: Och guru! Jak si nazywasz? Czy ycie bez poywnego jedzenia nie jest dla ciebie cikie? Co to znaczy? Dlaczego konieczne jest porzucenie wszystkich dbr materialnych?. Milarepa odpowiedzia wysannikowi: Jestem tybetaskim joginem, Milarep. Brak dbr oznacza brak cierpienia. Teraz posuchaj mej pieni: Kaniam si wszystkim witym guru. Jestem czowiekiem zwanym Milarep. Nie pragn majtku. Poniewa nie goni za pienidzmi, Po pierwsze, nie cierpi w trakcie ich gromadzenia; Po drugie, nie cierpi z powodu ich posiadania, A na koniec nie cierpi z powodu ich Przechowywania. O wiele radoniej jest, Gdy nie ma si majtku. Nieprzywizany do rodziny i kompanii, Nie pragn wywierania wpywu na innych. Po pierwsze, nie cierpi z powodu tsknoty serca; Potem nie cierpi z powodu jakich ktni; A na koniec nie cierpi z powodu rozstania. O wiele lepiej jest nie mie adnego towarzystwa. Poniewa nie ma we mnie dumy i egoizmu, Nie szukam rozgosu ani chway. Po pierwsze, nie cierpi, bo ich nie szukam; Nastpnie, nie cierpi, by je zachowa; A na koniec nie cierpi ze strachu, e je utrac. O wiele lepiej jest nie y w rozgosie i wietnoci. Poniewa nie mam preferencji co do miejsca, Nie pragn by tu czy tam. Po pierwsze, nie martwi si o bezpieczestwo Mojego mieszkania; Nastpnie nie cierpi, by je utrzyma; Na koniec nie jestem niespokojny, wci go bronic. O wiele lepiej jest nie mie ziemi i domu. Posaniec, z sercem poruszonym oddaniem dla Milarepy, wyruszy w drog powrotn do krla Je Rangu i Khokhomu i opowiedzia mu o szczegach spotkania z Dzietsynem. Wtedy krlewskie oddanie i cze umocniy si take. Rzek on do posaca: Id i zobacz, czy zdoasz go przekona, by nas

odwiedzi. Jeli nie przyjmie zaproszenia, podaruj mu ten materia kaszika oraz bezcenne lekarstwo, arur. Posaniec powrci wic do Milarepy i powiedzia: Zostaem wysany przez krla Je Rangu i Khokhomu, wadc o wielkim oddaniu dla dharmy, ktry chce Ciebie, jogina tybetaskiego, zaprosi do swego kraju. Milarepa odpowiedzia: Nie odwiedzam ludzi i nie przebywam w miastach; nie wiem zwaszcza, jak podoba si krlom. Nie potrzebuj te dobrego jedzenia i wiatowych uciech. To nie s puste sowa i mity, e czowiek praktykujcy dharm powinien by obojtny na gd i zimno i powinien utrzymywa rygor a do mierci. Ty, posacze krla, moesz wrci do swego kraju. Ja trzyma si bd polece mego guru Marpy i medytowa w samotnoci. Posaniec rzek wtedy do Dzietsyna: Niech i tak bdzie, jeli nalegasz. Ale czy nie bdzie to przykre, e wielki krl posa specjalnego wysaca, by ten przyprowadzi jakiego tam jogina, a wysaniec wrci z niczym, pokaleczywszy tylko stopy kolcami?. Na to Dzietsyn odpowiedzia: Jestem wielkim cesarzem wszechwiata. Nie ma wadcy rwnie szczliwego, bogatego i potnego jak ja. Posaniec odpar: Jeli twierdzisz, e jeste samym wielkim cesarzem wszechwiata to musisz mie siedem cennych insygniw krlewskich1. Prosz, pokaz mi jedno z nich. Dzietsyn odpowiedzia: Jeli wy, wiatowi krlowie i oficerowie, podycie moj krlewsk drog, kady z was rwnie bdzie mg zosta cesarzem wszechwiata, stajc si od razu bogatym i szlachetnym. Po czym zapiewa: Jeli wy, krlowie i dworzanie szukajcy przyjemnoci, Podycie krlewsk lini przekazu Milarepy, W kocu posidziecie je. Taka jest krlewska linia przekazu Milarepy: Moje oddanie jest krlewskim cennym koem Obracajcym si wkoo prawoci w dzie i w nocy. Moja mdro jest krlewskim cennym klejnotem Speniajcym kade yczenie moje i innych. Moje przestrzeganie reguy jest cenn krlow; Ona jest m ozdob, t najpikniejsz. Medytacja jest mym cennym ministrem; Z nim gromadz dwa warunki2. Szacunek do samego siebie jest krlewskim Cennym soniem, Ktry bierze odpowiedzialno za buddyjsk dharm. Pilno jest mym krlewskim cennym koniem, Ktry unosi klesie do krainy bez ego. Nauka i rozmylanie s mym krlewskim Cennym generaem, Ktry niszczy wroga zowrogie myli. Jeli masz takie krlewskie cenne waciwoci, Osigniesz saw niczym krl, wielkie bogactwo I zwyciysz wszystkich wrogw. Wtedy mc bdziesz w swoim dominium Rozprzestrzenia dziesi pozytywnoci I popdza wszystkie istoty, swe matki, Do podania za twymi cennymi naukami. Rzeczywicie, jest to tradycja dharmy krzycza posaniec. To wspaniae! Skoro nie chcesz i ze mn, mam dla Ciebie dwie cenne rzeczy, dary przesane przez krla. Jedna to materia kaszika, a druga to cenne lekarstwo, arura.

1 2

Dzietsyn przyj dary, po czym zgodnie z tradycj przekaza krlowi najlepsze yczenia i wyrazy oddania. W tym samym czasie Reczungpa i Sziengom Repa wybrali si, by odnale Dzietsyna, gdy chcieli, by [powrci do Tybetu]. Na swojej drodze napotkali band opryszkw z Ni Szang i Nepalu. Gdy zoczycy chcieli na nich napa, tamci krzyknli, e s joginami i prosili, by bandyci porzucili swe zamiary. Usyszeli odpowied: Jedynie jogin Senczia [Milarepa] uwaany jest za prawdziwego jogina. Jego nie sigaj zatrute strzay, ogie nie moe spali i nie tonie on w wodzie. Kiedy rzuci si go w przepa, on zaraz unosi si do gry. Odmwi nawet, gdy zaprosi go krl Khokhomu. Reczungpa powiedzia zoczycom, e wanie dla Dzietsyna przybyli w to miejsce. Wtedy tamci skierowali ich do miejsca3, gdzie przebywa Milarepa. Kiedy obaj Repowie w kocu odnaleli Dzietsyna, zobaczyli, e odziany on by w materia kaszika, a na skale [przed nim] leao szczeglne lekarstwo, arura. Skonili si przed nim nisko i zapytali: Jak yjesz, drogi guru, jak Twoje zdrowie? Dzietsyn odpowiedzia: Miewam si znakomicie. Pozwlcie, e wam o tym opowiem! Posuchajcie mej pieni: Oto miejsce, gdzie kwitn kwiaty, A rozmaite drzewa tacz i koysz si; Ptaki wypiewuj tu swe melodyjne trele, A mapy dokazuj w gstwinie. Jak cudownie i mio przebywa tu samotnie! Doprawdy, to spokojne i wyciszone miejsce. Z mym guru nad gow Radonie si tu medytuje; Przyjemnie jest radowa si wewntrznym ciepem! Wspaniale jest praktykowa tu iluzoryczne ciao, Spontaniczne wyzwolenie od wiatowych pragnie. Radosne jest roztapianie snu pomieszania! Bogie jest wchonicie we wspaniaa wietlisto! Radosny jest znak odchodzcej ciemnej lepoty! Wesoe jest samemu pozostanie budd Bez praktykowania jogi przeksztacenia! Radosne jest cakowite urzeczywistnienie prawdziwej natury bardo i spoczcie W wielkim bogostanie! Wasz ojciec napotyka tak wiele szczcia i przyjemnoci W rozkoszowaniu si bezcennymi bogosawiestwami, Radoci spoywania soczystych owocw porastajcych gr I picia sodkiej, orzewiajcej, rdlanej wody. Zastanwcie si nad mymi sowy, a pojmiecie ich znaczenie. Czy obrabowali was, moi synowie, nicponie W drodze do mnie? Jeli tak, obarczcie tym wasz przesz karm. Zrozumcie, e brak pienidzy nie znaczy brak wrogw. Nigdy, o moi synowie, nie gromadcie bogactw. Jeli umiecie uspokoi umys, Nie bdziecie mie nieprzyjaci! Nigdy, o moi synowie, nie miejcie w sercach nienawici. Jeli umiecie uspokoi umys,
3

Nie bdziecie mie nieprzyjaci! Spjrzcie na twarz buddy! Jeli wasze wspczucie wci si powiksza, Nie znajdziecie wrogw! Synowie moi, uwaajcie innych za tak drogich wam, Jak wy sami. Sziengom Repa odrzek: To dlatego, e jogin taki, jak Ty, drogi Dzietsynie, moe by radosnym i tolerancyjnym wobec wrogw, przybylimy tu, by Ci zaprosi [by powrci do swego ojczystego kraju]. Nie widzimy potrzeby, by pozostawa w samotnym odosobnieniu. Prosimy, pjd do Tybetu i tam pomagaj czujcym istotom. Dzietsyn odpowiedzia: Samo pozostawanie na odosobnieniu jest pomoc dla czujcych istot. Mog i do Tybetu; jednake nawet tam pozostan samotnie w pustelni. Nie wolno wam myle, e za to praktyka. Postpuj wedug poucze mego guru. Poza tym, zasugi wszystkich stopni cieki osigane s na odosobnieniu. Nawet jeli macie zaawansowane dowiadczenia i urzeczywistnienie, lepiej jest pozosta na ziemi niczyjej, poniewa taka jest tradycja i chwaa jogina. Dlatego wy take winnicie szuka opuszczonych miejsc i rygorystycznie praktykowa. Teraz jednak posuchajcie mej pieni: Wci odpacam za dobro mego guru, Wci naley te wyzwala czujce istoty. Medytuj, peen wdzicznoci. Jestem tu nie dlatego, e jestem w potrzebie; To jest przysiga i czyn urzeczywistnionych istot. Na pnocy dziki osio o biaym pysku Nigdy nie skoni swego karku nisko, Nawet, gdy grozi mu mier. Nie zachowuje si tak, bo pragnie mierci, Lecz dlatego, e cae jego dziaanie i ycie Jest naturalnym zachowaniem dzikiej bestii! Na poudniu misoerna tygrysica Nigdy nie pore misa swych modych, Nawet gdy goduje, lecz nie dlatego, e tak naley postpowa. Taki jest jej sposb ycia, naturalne zachowanie wielkiej bestii! Na zachodzie biaa lwica Nigdy nie opuszcza onieonej gry, Nawet gdy zamarza z zimna. Nie dlatego, e nie ma dokd pj; Taki jest jej sposb ycia, naturalne zachowanie krlowej zwierzt! Na wschodzie wspaniay orze Nadwera skrzyda, dokdkolwiek leci. Jednak w jego umyle Nigdy nie zawita strach przed upadkiem. Zawinicie w powietrzu Jest czym naturalnym dla krla ptakw! Kiedy Milarepa trwa w medytacji I porzuca wiatowe sprawy, Nie jest on ofiar przyziemnych ambicji. Wystrzeganie si lgnicia

Jest jego naturalnym postpowaniem. Wyzwoleni jogini pozostaj w odosobnieniu Nie dlatego, e boj si zakcenia spokoju czy przeszkd. Taka jest bowiem tradycja i postpowanie Wszystkich urzeczywistnionych istot. Gdy mnisi i wieccy uczniowie pracuj nad sob w medytacji, Nie chc zdoby pierwszestwa nad innymi. Takie jest postpowanie i tradycja Wszystkich szukajcych wyzwolenia. Dla was, oddanych i szczeglnych uczniw, piewam te rdzenne pouczenia; Nie dla zabawy i przyjemnoci, Lecz dlatego, e taka jest tradycja mojej linii. Reczungpa odpowiedzia: Przechowam te nauki w mym sercu. Ty, drogi Dzietsynie, rzeczywicie wyrniasz si spord innych ludzi. Ale tak na marginesie, kto ofiarowa Ci ten wspaniay materia i bezcenn arur?. Milarepa odpowiedzia pieni O darze od czowieka i bstwa: W krajach Je Rang i Khokhom yje pobony krl, bodhisattwa, Zwycizca w dharmie. Przepowiednia matki Wyzwolicielki Zostaa mu objawiona. Powiedziaa mu Matka Tara: Zapro Milarep, by ciebie zobaczy. Medytuje on teraz W jaskini Kataja w Nepalu. Znajc nieuchronno mierci, Odmwiem, syszc zaproszenie. Obdarowano mnie tym materiaem kaszika Utkanym z przedniego wkna; Teraz jest sodkim towarzyszem mej medytacji tumo4! Zostaem te obdarowany wspaniaym lekarstwem arura, Ktre leczy wszystkie dolegliwoci czterech ywiow. Dziki temu niezwykemu darowi, Przewiduj, e w nastpnych siedmiu latach Wszyscy ludzie z kraju krla Odporni bd na wszystkie choroby i przypadoci. Obaj Repowie rzekli do Dzietsyna: Nie bdziemy ulega omiu wiatowym pragnieniom, lecz bdziemy szczerze praktykowa. Prosimy, dla dobra wszystkich czujcych istot przybd do Tybetu. Dziki ich szczerym, powtarzajcym si probom Dzietsyn w kocu zgodzi si i powdrowa do jaskini Nienjyn w Cziudo na nienej Grze Laczi i tam przebywa. *** *** ***

Pewnego dnia Tseringma, lokalna bogini, przybya, by dokucza Milarepie gdy ten rozkoszowa si towarzystwem kilku niej odrodzonych lenych panien. Jednake Dzietsyn dojrza Tseringm w srebrnym zwierciadle i rozpozna j. Dlatego Tseringma rozpyna si na niebie. W nastpnym roku, gdy Dzietsyn przebywa w Czionglung, Tseringma ponownie chciaa mu dokuczy. Zauwaya Milarep na lwie. Dzietsyn mia kolor cynobru, by odziany w soce i ksiyc, a w doniach dziery baldachim i sztandar zwycistwa. Nagle Milarepa stopi si z bkitem nieba. Znw, nie mogc zapa go w puapk, oddalia si. To bya opowie o Milarepie otrzymujcym dary od krla Khokhomu w Mon oraz krtka wzmianka o niepokojeniu go przez [bogini] Tseringm. Przypisy 1. Siedem cennych insygniw krlewskich to: koo, klejnot, krlowa, minister, so, ko i genera symbole lub niezbdny majtek krla. 2. Dwa niezbdne warunki (tyb.: Tshogs.gis.); postp na ciece do stanu buddy wymaga zaopatrzenia si w dwa duchowe warunki. Jeden to zasb mdroci, a drugi zasuga. Pierwszy jest owocem studiowania, zrozumienia i praktyki pradniaparamity, a drugi praktykowania hojnoci, dyscypliny, wytrwaoci, tolerancji i koncentracji. 3. Znaczenie tego ustpu jest niejasne; tumaczenie jest przyblione. 4. Tumo (tyb.: gTum.Mo.) mistyczne ciepo wytwarzane w praktyce jogi ciepa. Rozdzia 28 28 Najazd bogini Tseringmy Pokon wszystkim guru. Narodzony w nienej krainie, Wolny od wiatowych splamie, Peen bogosawiestw linii Naropy, Cudowna istota, ktra zwyciya bl I przeciwnoci losu, Lekarstwo, najwspanialsze antidotum Na dolegliwoci czujcych istot, Czczony przez wszystkich niczym soce i ksiyc, Oto wity m, sawny Mila. Kaniam si przed nim, ojcem Rep, Z wielkim szacunkiem. *** *** *** W pnocnej czci kraju, na granicy Tybetu i Nepalu, tam, gdzie ludzie maj odrbny jzyk, byo wspaniae i dobrze prosperujce targowisko, gdzie mona byo kupi dobra wszelakie. Znajdowa si tam te paac krla nagw i mona byo tam usysze dwik konchy. Byo to miejsce, gdzie spontanicznie pomnaao si szczcie i bogactwo. Po wschodniej stronie klejnotowej skay wznoszcej si jak skaczcy lew, na lewej grani, gdzie mieszka przychylna Bogini Dugiego ycia [tyb.: Tseringma], znajdowao si spokojne miejsce, w ktrym przebywa wielki jogin Milarepa. By to zaktek otoczony bstwami nienych gr, obfitujcy w ki i pastwiska, na ktrych roso wiele leczniczych zi. Byo to miejsce szczeglne, usytuowane blisko brzegu rzeki Lohity; cicha samotnia w Leczniczej Dolinie. W roku wodnego smoka, kiedy Dzietsyn Milarepa praktykowa jog pyncej rzeki, zaraz po pnocy smego dnia pierwszego miesica okresu letniego, osiemnacie wielkich demonw prowadzcych wszystkie duchy z caego wszechwiata przybyo, by przeszkodzi mu w praktyce. Za spraw swych ogromnych mocy wstrzsny ziemi, zmieniy [oblicze] nieba i odprawio swe czary. Pomidzy nimi byy nad wyraz przeraajce, dzikie, misoerne demonice, ktre wyemanoway z siebie

wiele obrzydliwych i zowieszczych form po to, by przeszkodzi Dzietsynowi w medytacji. W tej sytuacji Milarepa zapiewa pie Wezwanie buddw i daki jako armii: Modl si do Ciebie, drogocenny guru, Znamienity Lhotrakpo o trzech doskonaociach. Ja, oddany ucze, modl si do Ciebie szczerze. Ojcze, z bezforemnego wiata Widzisz, co tu si wydarza. W tym cichym zaktku, na drodze do rzeki Drin, Ja, tybetaski jogin, repa, zagbiaem si w medytacji. Wizje, wytworzone przez nagromadzenie prany [ w moim ciele]1, Wesel mnie i fascynuj. Jak nieprawdopodobna zabawa! Duchy i dewy ze wiata formy Wszystkie si tu zbiegy; adnego nie brakuje. Najznakomitszych jest pi demonic, Ktre zmieniy siebie przybierajc straszne i odraajce ksztaty. Przybyy, by zaburzy ma praktyk, Znale okazj, by [mnie rozproszy]. Widz demonic jak szkielet szczerzc zby, Wznoszc gr Sumeru; Widz t czerwon, wystawiajc jzyk ociekajcy krwi, Poykajc wody oceanu. Najstraszliwsza z nich pojawia si jako Jamantaka2, Potrzsajc socem i ksiycem jak cymbakami. Widz wymazan popioem demonic taczc Na gwiazdach i planetach, miejc si dononie. Spostrzegam pikn demonic, kokietk, Ktrej widok podega zapa do skrajnoci. Ze swym nccym umieszkiem i zniewalajcymi Ksztatami jest najatrakcyjniejsza i najpontniejsza. S tu take inne zoliwe demony, Wycigajce wielkie ramiona bez cia, amice drzewa w lesie, przerzucajce skay I wstrzsajce ca ziemi. Widz demony kopice w czterech kierunkach rowy, By [mnie otoczy]. Widz cztery granice strzeone przez czterech olbrzymw. Spostrzegam ogie rozprzestrzeniajcy si na niebie, Zalewajcy cztery kontynenty. Niebo wypenione jest nieludzkimi demonami Majcymi donone, przeszywajce gosy. Krzycz one: Wyno si std! Wynocha!. Wysyajc deszcz strasznych chorb, miej si: Cha, cha! Podstawa jego mdroci si zapada!. Gdy nachodz mnie te przeszkody Wtedy bagam was, moi askawi guru I budd opiekuczego, uwieczajcych cele,
1 2

Bagam was, wici pao i pamo3 Przebywajcych w krainie rzeczywistoci, Prosz was, obrocw dharmy, ochraniajcych Przed wszelkimi przeszkodami! Macie magiczne moce i wielkie armie; Ochraniajcie, brocie i pomcie mi; Bogosawcie mnie i moje usta oraz ciao; Ukacie swj gniew, obnacie swe ky I pokacie swe grone oblicza; Bagam, zamanifestujcie si w swych Najbardziej odraajcych formach! Och, ojcowskie i matczyne bstwa, Ukacie upiorn form Jamantaki, Tego, ktry jest najbardziej dumny I najbezczelniejszy. Bagam was, gniewne bstwa z niebios, Wyzwlcie ze swych ust wiecce byskawice; Z brzmicym jak grzmot okrzykiem: Hung! Phat! Spucie deszczow ulew. miejc si zoliwie w dwunastu kierunkach, Zniszczcie sieci i sida demonw! To, co przeszkadza ciau, zniszczone jest na zewntrz; To, co przeszkadza umysowi, zniszczone jest wewntrz; Nieprzychylne warunki s przeksztacone W praktyk i nauki cieki bodhi. Bagam, utopcie zoliwe demony w waszej powodzi. Syszycie mnie, wite i wielkie jidamy i dakinie? Tak piewa i arliwie modli si Dzietsyn do jidamw i opiekuczych buddw. W tym samym czasie osiemnacie deww i demonw, gwna grupa przeciwnika, pomylao: Sdzc po jego sowach, wydaje si, e Mila straci spokj umysu i e przeszkodzilimy mu. Wkrtce bdziemy mieli dogodne warunki, by [go zniszczy]. Te myli spodobay si im, lecz wci nie byli pewni [wielkoci] wewntrznego urzeczywistnienia Milarepy i jego owiecenia. Nadal peni wahania i obaw, postanowili zaatakowa go wieloma obraliwymi i zowieszczymi sowami. Tym sposobem chcieli sprawdzi jego jogiczne osignicia. Dlatego te dewy i demony zapieway razem pie pod tytuem Ogaszanie przeszkd: piewaku o gbokim gosie, Nuccy gono i rzewnie, Mruczysz, jak wedyjscy uczeni! Joginie samotnie mieszkajcy w pustelni, Ty, ktry wzywae armie daki i deww, Czy nie jeste wielkim, ascetycznym Rep? Kiedy twe ciao jest pozbawione pomocy, Trzsiesz si i trwoysz. Cho jeste przeraony, Wysuchaj naszej pieni, A my pokaemy swe Wyniose oblicza. Turkusowy smok z par zotych skrzyde Jest panem przestworzy.
3

Gdy wznosi si na niebie, Pod swymi skrzydami widzi Wznoszcy si na grani pomylny las. Otoczona acuchem nienych gr, Na paskowyu ley Lecznicza Dolina. W tym pomylnym smym dniu miesica, Zgromadzio si osiemdziesit tysicy wichrzycieli. Niebo przesonia armia demonw. Od wielkich deww i mocarnych duchw, Po mae i paszczce si po ziemi duchy - we, Wszystkie one pojawiy si w swych magicznych, Gniewnych formach. Potrafimy czyni cuda, jestemy chciwi i tsknicy. Przybylimy tu, by wprawi ci w pomieszanie i zrani. Osiemnacie wielkich demonw to przywdcy; Stranicy dziesiciu kierunkw i dziesiciu demonw to orszak. Jest z nami pitnacie wielkich demonitek I pi niezwykych misoernych demonic. Jest z nami demonica pamo; Zjada ona ludzkie miso i wysysa krew. ywi si [ofiarnymi] woniami i kamieniami. Jest te z nami demonica sinmo, Ktra ukazuje uczynki caego wiata. My, wszystkie dewy i zgromadzone tu duchy, Zanim tu przyszlimy, rzucalimy komi. Wrba powiedziaa: Teraz twoja kolej na rze, joginie. Nie uda ci si uciec! Nie masz mocy ani wolnoci. Przybylimy tu, by wzi twoje ycie i pojma twego ducha, By zatrzyma twj oddech, a ciao pozbawi wiadomoci, By wypi tw krew i pore twe ciao i skandhy4. ycie twe dobiego koca, Twoja karma i zasugi wygasy. Pore ci zaraz Pan mierci, A czarna lina karmy szczelnie spta. Jeszcze dzi opucisz ten wiat. Czy aujesz uczynkw tego ycia? Gdy pojmie ci armia Pana mierci, Czy pewien bdziesz ucieczki, Czy przygotowany na mier i bez strachu? Czy jeste pewien, e nie spadniesz W trzy nieszczsne wiaty? Pytamy ci. Dzi wieczorem pjdziesz w nasze lady; Poprowadzi ci przewodnik Pana mierci. Straszliwa jest kraina bardo, Musisz uda si do nieznanych, nowych miejsc. Czy masz stranika swego ciaa? Czy twe usta znaj konia ycze?
4

Czy twj umys gotowy jest i do innych krain? Suchaj, biedny joginie, nie masz przyjaci i rodziny, Ta samotnia jest ciemna i zdradziecka, A zapomniana cieka trudna i niebezpieczna; Idziesz naprzd cakiem sam. Nie moesz tu pozosta, Odejd natychmiast. Tak pieway dewy i duchy. Dzietsyn pomyla: Demony s przejawieniami i magiczn sztuczk mojego umysu. wite sutry i siastry jasno o tym ucz. Wedle nauk, ktre s jak nektar, wyrazicie podkrelanych przez tylu witych guru, natura umysu jest wietlist esencj poza wszelkimi skrajnociami i pojciami; nigdy si nie rodzi i nigdy nie umiera. Nawet jeli otocz j niezliczone armie Pana mierci i s w ni wycelowane ostrza broni, nic jej nie skrzywdzi, nie zniszczy ani nie zaciemni. Nawet jeli buddowie dziesiciu kierunkw i trzech czasw zbior ca zasug i wyl nieskoczone promienie, by j owieciy, nie owiec jej bardziej; nie obdarz jej kolorem, form ani substancj. Pozostanie taka, jaka jest. Nie mona jej zniszczy. Moje podobne do baki mydlanej ciao stworzone zostao z lgnicia podmiotu i przedmiotu i jest mu przeznaczona mier. Jeli demony i dewy pragn go, oddam je. ycie jest przemijajce i podlega zmianom. Teraz nadarza si okazja, by odda moje ciao; jeli tak zrobi, zo tym cenn ofiar. To z powodu bdnych, dualistycznych myli widz cienie deww i duchy takimi, jakie si mi teraz pokazuj. Postrzeganie zadajcego bl i tego, ktremu bl si zadaje jest tak zudne, jak chmury, mga i migoczce mirae widziane nadweronymi oczami. Takie zudne wizj to zasony tworzone przez falujce myli, produkowane przez nawykowe mylenie, ktre pochodzi z pierwotnej lepoty; s w sansarze od czasu bez pocztku. W tych upiornych wizjach nie ma nic, czego naley si obawia. Mylc w ten sposb, Milarepa podda si wchoniciu przez krain rzeczywistoci. Bez strachu, odczuwajc niepodwaaln pewno, zapiewa pie: Oto znane miejsce o nazwie Dingma Drin, Miasto, do ktrego przybywaj Hindusi i Tybetaczycy, Targ, gdzie zbieraj si liczni kupcy. Tu mieszkasz ty, Pani Niebios. Okrutna pani Tseringmo ze nienych Jezior. Wosy twe przykryte s niegiem z gr; Piknie wyhaftowane na twej spdnicy s Zazieleniae pola Leczniczej Doliny. W miejscu tym, otoczonym rzek, Zebrao si osiemdziesit tysicy wichrzycieli. Od Magicznego Nieba5 nad nami, Po wiat godnych duchw pod nami Stoczyy si dewy i duchy, piewajc swe gupie piosenki . Po niebie nad nami szybuj ywice si zapachami, Zepsute, podobne do ludzi, godne, Diaboliczne, ludoercze, szkodliwe, Oywiajce zmarych demony dziungpo; Niewyobraalne miriady demonw! Z trudnoci odtwarzam ich imiona! Szczeglnie zawzitych jest wrd nich Pi ludoerczych demonic, ktre L, przeklinaj mnie i krzycz: Wkrtce umrzesz, umrze musisz!. Z powodu mego strachu przed mierci,
5

Medytuj na niemiertelny umys; Wchonity jestem przez niestworzon krain. Podstaw zasad, ktre praktykuj, Jest samowyzwolenie z sansary. Dziki tej kwintesencji wszystkich nauk, Jasno widz wiadomo nag i bez substancji. Moim pogldem jest przejrzysto cigoci; Poniewa znam wietlist pustk, Nie boj si ni ycia, ni mierci. Z powodu mojego strachu przed omioma Brakami wolnoci, medytuj na cigo i bdy sansary, wicz si w przestrzeganiu praw karmy. Potem przyjmuj schronienie w [trzech] klejnotach. Dziki cigej medytacji na umys bodhi, Na zawsze wymazuj mroczne cienie nawykowych myli. Cokolwiek staje przede mn, Uwaam to za zudne przejawienia; Dlatego nie boj si trzech cieek nieszcz. Obawiajc si niepewnego ywota, Rozwinem umiejtno praktyki na nadi i pran. Dziki praktyce kluczowych poucze Trzech wicze utosamiania si6, Sprawdziem swe zrozumienie szeciu grup [zmysw]. Teraz jestem pewien, e widz dharmakaj I podam ciek duchowoci. Poniewa mj umys cakowicie wchonity jest Przez niezrodzone dharmadhatu, Nie auj i nie obawiam si ju umierania. Wy, wiatowe dewy i gupie demony Kradnce ywoty czujcych mczyzn i kobiet, Wysuchajcie w skupieniu mych sw. Ludzkie ciao, utworzone ze skandh, Jest tymczasowe, miertelne i zudne. Po czasie musz je odrzuci. Ten, kto chce, moe wzi je ju teraz. Niechaj ofiara z mego ciaa suy jako okup Za cay rodzaj ludzki i czujce istoty. Niechaj dar ten suy jako dedykacja Dla poytku i bogosawiestwa moich rodzicw7. Poniewa szczerze darowaem swoje ciao, Bdcie zaspokojeni i szczliwi. Mam nadziej, e poprzez ten jeden dobry uczynek, Karmiczne dugi, ktre mam czasu bez pocztku, Zostan oczyszczone i rozliczone.

6 7

Ruchliwy umys jest pusty i bez substancji; Widz to jaskrawiej ni was, demony. Mylelicie, e atwo mnie nastraszy. Zebralicie oddziay demonicznej armii Z osiemnastu piekie i sansarycznych cieek, By mnie zaatakowa. Lecz ja jestem joginem pustki, Ktry jasno widzi natur niewiedzy. Nie boj si was, demonw, Fikcji stworzonej przez mj umys, Manifestujcej si, lecz nie istniejcej. Jake fascynujca jest ta gra! Jake emocjonujca jest sansara! Tak piewa Dzietsyn, nie odczuwajc ani krztyny strachu. Wykrzykn te w kierunku demonw te sowa: Od czasu bez pocztku, od zamierzchej przeszoci po dzisiejsze czasy przybieralimy miriady cielesnych form naszych przeszych odrodze. Ich liczb mona porwna jedynie do liczby ziarenek piasku w caym wielkim wszechwiecie. Jednak niezwykle rzadko uywalimy tych cia we waciwym celu. W zamian, wykonywalimy rne bezwartociowe czyny i przez to gromadzilimy tylko coraz wicej blu. Jeli zainteresowani jestecie darem mego ciaa, zoonego z piciu ywiow i wypenionego trzydziestoma dwoma rodzajami nieczystoci, daj wam je. Dlaczego by nie? Wszystkie czujce istoty w szeciu wiatach s moimi matkami i ojcami. By zwrci dug, jaki mam wobec nich, oddaj swoje ciao od czubka gowy, po koniuszki palcw, dwanacie czonkw, gow, pi organw, pi zasadniczych rzeczy, sze wewntrznych zawartoci, ciao i koci, stopy i tuszcz, mzg i tkanki, j i krew, wosy i paznokcie, skr i brd, oddech, ycie, nasienie i energi witaln wszystko to teraz wam oddaj. Jakkolwiek cz chcecie dosta, wecie i radujcie si ni. Mam nadziej, e poprzez zasug oddania ciaa od tej chwili wy, demony i psotne duchy, zostaniecie wyzwolone od nienawici i mieszkajcej w waszych sercach zej woli. Niechaj zasuga ta stanie si ziarnem wielkiego wspczucia i wzrasta w waszych sercach po wieki! Niechaj to ziarno wspczucia poczone z poywk pierwotnej mdroci, na zawsze uwolni wszystkie demony od zoliwoci i zgorzkniaoci! Stacie si askawe, wyrozumiae i yczliwe. Dedykuj t zasug jako dar dla wszystkich czujcych istot. Oby byy doskonale szczliwe, dowiadczay dobrobytu i zadowolenia. Po usyszeniu sw i szczerych ycze Dzietsyna wszystkie dewy i demony [poczuy wielki al] i obudzi si w nich wielki szacunek. Zaprzestay swoich magicznych sztuczek i uspokoiy si. Pi najstraszliwszych misoernych daki, ktre wczeniej przybray odraajce postacie, wykrzykno: Doprawdy nieprawdopodobny jest twj brak przywizania do ciaa! W rzeczywistoci nie przybyymy tu majc w sobie tak wiele nienawici, by ciebie skrzywdzi. Chciaymy jedynie sprawdzi twoje urzeczywistnienie i zrozumienie. Mwic oglnie, wszystkie zewntrzne przeszkody, ktre stwarzaj demony, zale od czyjego wewntrznego lgnicia. Na pocztku, gdy przybyymy, zauwayymy w tobie pewn ilo zrozumienia i usyszaymy ci woajcego na pomoc bstwa i dakinie. Widzc to pomylaymy, e w umyle twym nadal jest strach i pragnienia. W rezultacie zaczymy ciebie straszy i wymiewa si z ciebie, uywajc skandalicznych sw. Lecz kiedy usyszaymy twoj szczer i prawdziw odpowied, poaowaymy swego karygodnego czynu. Teraz, kiedykolwiek wpadniesz w kopoty lub kiedy umys twj zacznie galopowa, zacznij bez napi medytowa na esencj umysu. Wtedy na pewno zwalczysz wszystkie przeciwnoci. Postpujc tak, nie przestraszysz si i nie bdziesz przygnbiony nawet, gdyby cay kosmos od [nieba] Brahmy a po ziemi zatrzs si i obrci. Udzieliwszy mu dobrej rady, pi niepohamowanych demonic zapiewao razem z rozlegego nieba: Och, wielki joginie, repo, Z powodu nagromadzonych wczeniej zasug Odrodzie si, jako ludzka istota. Jeste dzielny, wyciszony, Obdarzony sprzyjajcymi warunkami. Dojrzewa odpowiedni czas, by wypeni yczenia z Twych przeszych ywotw.

Odnalaze nauki witej dharmy; Pozwalaj Ci one na praktykowanie medytacji. Jeste dobrym czowiekiem, wspania istot, A my tylko niskimi, wiatowymi stworzeniami. Nasza mdro jest znikoma, a zaciemnienia wielkie; Nasze odrodzenie dokonao si w formie kobiety. Zebrawszy ma zasug, Wci podsycamy zoliwe myli; Z powodu swych negatywnoci podrujemy po niebie. Moesz nie rozumie, comy chciay przekaza Tymi niejasnymi sowami, dlatego Wyjanimy je przez przypowie. Umys Twj szczeglny jest i gboki, Jednake suchaj, siedzc w postawie mudry, O czym piewamy. Na wschodzie, u pomylnych wrt Chin Kobieta tka jedwabn chust; Jeli nie popeni bdu Gawdzc ze swymi siostrami, Wiatr nie popsuje jej pracy bez jej wiedzy. Staranne tkanie ma doprawdy wielkie znaczenie. Na pnocy ley kraj Mongow; Ich odwane, silne zastpy s szybkie w walce. Jeli kraj wolny jest od zamieszek, Ludzie nie boj si nawet krla Gesara8. Dlatego mdre rzdy nad ludmi Maj wielkie znaczenie. Na zachodzie, po stronie przeczy krla Persji, Stoi brama tajemnego znaku Przypominajca ksztatem misist muszl; Jeli znajdujce si w niej elazne bolce nie pkn, Z zewntrz nie strzaska jej armatnia kula. Dlatego szczelnie zamykanie zewntrznych wrt Ma wielkie znaczenie. Na poudniu ley Nepal, burzowa skalista kraina. Jeli jej mieszkacy nie zetn siekierami Leczniczego drzewa sandaowego, Najedcy z Mon nie zrobi mu krzywdy. Strzeenie lasw przed rodakami Ma wielkie znaczenie. W tym spokojnym zaktku blisko rzeki Drin Ty, Milarepo, dobrze medytujesz. Jeli myl o demonach Nigdy nie powstaje w twym umyle, Nie masz potrzeby obawiania si Otaczajcych Ci wok zastpw demonw. Najwaniejsze jest oswojenie umysu I niepodtrzymywanie w nim wtpliwoci, Ascetyczny joginie.
8

Na wzgrzach pustej esencji dharmy Winiene strzec zamku niewzruszonego samadhi. Jeli nosisz odzienie umysu bodhi I dzierysz miecz mdroci i wspczucia, Armia czterech demonw nie zada Ci krzywdy. Jeli nie zajmuje Ci dualistyczne mylenie, Demony nigdy Ci nie zaszkodz. Nawet jeli otocz Ci zastpy Jamy, Ponios one klsk! Powab i prowokacje Zewntrznego wiata s ogromne; Ospao i rozproszenie Wewntrz s potne; Pragnienia i przywizanie id za Tob jak cie. Nawet gdy jeste wchonity w ostateczne zrozumienie, Wci trudno Ci pokona Wewntrzn iluzj demonw i duchw, Bo namtok9 jest niezwykle szybki i sprytny. Pragnienia czaj si Na stromej ciece niepokoju i nadziei I czekaj, by Ci schwyta w sida i pta. Czujny wartownik Winien sta na stray Twej wewntrznej twierdzy! Ta melodyjna pie z czterema Przypowieciami i picioma znaczeniami Jest cenna jak pery. Zwierciado iluminacji owietla umys. Prosz, przemyl to dogbnie, Drogocenny joginie! Milarepa odpowiedzia: Wszystkie przeszkadzajce demony wiata zewntrznego s wytworem pomieszanych myli lgncego [umysu], ktry uwaa form i twierdzenia za prawdziwie istniejce. To, co powiedziaycie, moe by prawd. Niemniej jednak my, jogini, nie uwaamy przeszkd za cakowicie ze i zgubne. Jakiekolwiek wizje i formy tworz demony, uwaamy je za pomocne warunki i cenne podarunki. Jak strza z bata, demoniczne przeszkody s mobilizacj dla ospaych pocztkujcych w medytacji. Niespodziewany wstrzs niewtpliwie zaostrza przytomno. Demoniczne przeszkody s te przyczyn tego, e nasza wola wspomaga w medytacji ciao i umys i przypiesza wzrost samadhi; dla zaawansowanych joginw, ktrzy ju osignli rwnowag na ciece, przeszkody staj si poywieniem mdroci. Utrudnienia pogbiaj przejrzysto wiata i wiadomoci; pogbiaj wewntrzne samadhi. Dziki niemu wzrasta najwyszy umys bodhi, pozwalajcy joginowi na bardzo szybki postp w medytacji. Dzisiaj byem wiadkiem tego jak wszystkie dewy i demony stay si stranikami dharmy. Dziki zasudze postrzegania tych stranikw, jako przeksztaconego ciaa buddy, dostpi wspaniaych osigni. Tak oto zamieniem przeszkody w rodki duchowego wzrostu i przeksztaciem zo w dobro. Teraz wszystkie namtok przeszkadzajce, zudne i pomieszane myli pojawiaj si jako sama dharmakaja. Ofiarowaycie mi pomoc w praktyce. Na tyle, na ile znam ostateczn czy prawdziw natur istot, to nie ma ani buddw, ani demonw. Ten, kto wyzwoli siebie od strachu i nadziei, za i dobra, urzeczywistni niesubstancjaln i bezzasadn natur [myli]10. Wtedy sansara okae si mahamudr, wszystkie burzliwe, przeszkadzajce myli roztopi si w dharmadhatu, w tak zwanej dharmakai nie gromadzenia i nie oddzielania. Jeszcze raz Dzietsyn objani to tymi sowy:
9 10

Na ziemi tej, w kraju zwycizcw, y kiedy wity m znany jako drugi budda; Jego sawa rozcigaa si w dziesiciu kierunkach. Jemu, klejnotowi na szczycie wiecznego sztandaru [dharmy] skaniam si i skadam ofiar. Czy nie jest on witym mistrzem, wielkim Maitrip? W lotosowym tronie Maitripy [Mj ojciec guru] pokada swe zaufanie; Pije on niebiaski nektar Cennego pogldu mahamudry; urzeczywistni on wewntrzn prawd cakowitej wolnoci. Jest on najdoskonalszym Dzietsynem Marp. Niesplamiony przez bdy i ze nawyki, Jest przeksztaconym ciaem buddy. Mwi: Przed owieceniem Wszystkie rzeczy wiata zewntrznego S zudne i mylne; Lgnicie do zewntrznych form Powoduje nieustanne pomieszanie. Po owieceniu, widzi si wszystkie obiekty Jako przedstawienie magicznych sztuczek I wszystkie rzeczy staj si przyjacielem. W niestworzonej dharmakai wszystko jest czyste. Nic si nigdy nie pojawia W wiecie ostatecznej prawdy. Mwi: Przed owieceniem Ruchliwa wiadomo mentalna Zamknita jest w pomieszanej lepocie, Ktra jest rdem podania, dziaania i pragnie. Po osigniciu owiecenia staje si ona Samoowiecajc si mdroci; Z niej wypywaj wszystkie zasugi i dobro. Ostatecznie, nie ma nawet mdroci; Tutaj wchodzi si w wiat gdzie dharma wyczerpuje si. Ciao materialne Zbudowane jest z czterech ywiow; Zanim dojdzie si do owiecenia, Wszystkie choroby i cierpienie z niego wypynie. Po osigniciu owiecenia staje si ciaem dwa w jednym, Ciaem buddy jasnym, jak bezchmurny firmament! Tak wykorzenione zostaj podstawowe lgnicia. Na ostatecznym poziomie nie ma ciaa. Zwodnicze eskie i mskie demony, Tworzce miriady problemw i przeszkd, Zdaj si by prawdziwe przez zdobyciem owiecenia; Lecz kiedy prawdziwie urzeczywistni si ich natur Staj si stranikami dharmy I dziki ich pomocy i [spontanicznej] obecnoci Osiga si niezliczon zasug. W ostatecznej prawdzie nie ma ani buddw, ani demonw; Wchodzi si do rzeczywistoci, gdzie dharma si wypala.

Wrd wszystkich pojazdw, te ostateczne nauki Mona spotka jedynie w tantrach. Najwysze z nich mwi: Gdy rne elementy spotkaj si w nadi, Widzi si pojawiajce si formy demonw. Jeli nie wie si, e s one jedynie wytworem umysu, I uwaa si je za prawdziwe, Jest si doprawdy bardzo gupim. W przeszych czasach, ogarnity lgnc lepot, Pozostawaem w otchani pomieszania, Majc yczliwe bstwa i podstpne demony Za prawdziwe i trwale istniejce. Teraz, dziki falom ask i bogosawiestw, Urzeczywistniam obie sansar i nirwan Jako ani nieistniejce, ani istniejce I postrzegam wszystkie formy jako mahamudr. Urzeczywistniajc brak podstawy w naturze niewiedzy, Moja poprzednia wiadomo, zaciemniona i zmienna Jak odbicia ksiyca na falujcej tafli wody, Staje si przejrzysta i jasna niczym byszczcy kryszta. Jej podobny socu blask wolny jest od przysaniajcych chmur, Jej wiato przenika wszystkie formy zaciemnienia; Niewiedza i pomieszanie znikaj zatem cakowicie. Taka jest prawda, jakiej dowiadczyem wewntrz. Pojcie demonw, samo w sobie, nie ma podstawy. Jest puste, lecz jednoczenie wietliste! Och, doprawdy jest to niezwyke i wspaniae! W taki oto sposb Milarepa pokaza swe pene zaufania oddanie wobec poucze swego guru oraz swe dogbne zrozumienie dharmy. W tym czasie osiemnacie demonw i inne dewy i duchy przemwiy do niego z wielkim szacunkiem: Jeste joginem, ktry osign poziom stabilnoci. Nie bdc tego wiadomi, przybylimy, by znieway Ci i narazi na wiele kopotw. Teraz bardzo tego aujemy. Od tego dnia bdziemy Ci posuszni i ofiarujemy Ci nasze usugi. Zoywszy takie lubowanie, niezliczona ilo demonw i duchw pokonia si przed nim jak jeden m. Potem dewy i demony powrciy do swych siedzib. To bya opowie o tym, jak Milarepa, nieopisana miejca si Wadra, spotka pi wiatowych daki i odpowiedzia [na ich atak] pieni. Historia ta opowiedziana jest przez Bodhiradz, mistrza z Ngen Dzong. Dziki jego wspaniaej pamici, jest zgodna z prawd. Napisana jest ona poetyckim stylem i zatytuowana Perowy raniec. Przypisy 1. Zgodnie z tantryzmem, wikszo wizji, ktre widzi jogin, pochodzi z koncentracji pewnej prany ziemi, wody, ognia lub powietrza w specyficznym psychicznym centrum ciaa. 2. Jamantaka (tyb.: gSzin.rDzie.) jedno z najbardziej przeraajcych bstw w tantryzmie; wzniosy Jama, Pan mierci. 3. Pao i pamo (tyb.: dPa.Bo.dPa.Mo.) mskie i eskie bstwa lub bodhisattwoie; 4. Skandhy pi skadnikw ywej istoty: forma, uczucia, percepcja, impulsy i wiadomo. 5. Magiczne Niebo (tyb: lHa.dang.Phjug.) niebo Iwary. 6. wiczenia utosamiania si utosamianie swojego umysu z przejawieniami, z ciaem i z dharmakaj. 7. Odradzalimy si niezliczon ilo razy w wielu miejscach. W kadej inkarnacji mielimy dwoje rodzicw. Spowodowao to powstanie niezliczonej liczby relacji ze wszystkimi czujcymi istotami.

Dziki przekonaniu o istnieniu zwizkw ze wszystkimi istotami, rodzi si umys bodhi i wielkie wspczucie bodhisattwy. 8. Gesar (tyb.: Ge.Sar.): imi legendarnego krla staroytnego Tybetu, ktrego przygody, osignicia religijne i militarne stay si rdem inspiracji i wyobrani dla Tybetaczykw. Ksiga Gesara (tyb.: rGjan.Grung.) jest wspaniaym tybetaskim dzieem epicznym porwnywalnym do Mahabharaty czy Iliady. Bya jedn z ulubionych i najbardziej poczytnych ksig w Tybecie. Dokadna liczba tomw skadajcych si na to dzieo nie jest znana z powodu swych wielu wersji i wyda. Uwaa si, e liczy okoo 15 obszernych tomw, na ktre skada si wicej ni milion sw. Tybetascy trubadurzy, chodzcy od wioski do wioski i piewajcy fragmenty ksig, zwani s przez Tybetaczykw wdrownymi bajarzami krla Gesara. 9. Namtok to konceptualne myli, idee, pojcia; patrz rwnie Opowie 4, przypis 4 i Opowie 1, przypis 12. 10. Dokadne tumaczenie tej frazy winno brzmie: Pomieszanie nie ma ani podstawy, ani substancji (tyb.: Khrul.Pag.Szi.Med.). 11. Tyb.: Jid.Gji.rNam.Szes. Rozdzia 29 29 Przemiana bogini Tseringmy Pokon wszystkim Guru. Bogaty w ozdoby Przeksztaconego ciaa tathagaty Jest najwyszy tumacz Marpa. Z jego twarzy pynie Strumie nektaru; Z jego szeptanej linii przekazu Rodzi si wrodzone. Powstay z czystej mdroci Jest on, sawny jogin, Mila. Tobie skadam najszczerszy pokon Ojcze Repo. ********* Na granicy pomidzy Nepalem i Tybetem, na lewym zboczu zamglonej onieonej gry, Krlowej Lazurowych Wzniesie, pod zotymi chmurami ley bogosawiona ziemia, Lecznicza Dolina bliska brzegw rzeki Lohity, otoczona acuchem nienych wzgrz. Tutaj przebywa wspaniay jogin, repa Mila, ktry utrzymywa swj wolny umys wchonity przez nauki najwyszego pojazdu, doskonale wyciszonego w nie majcym granic umyle bodhi. Kiedy, gdy idca w gr bogo1 dosiga centrum garda, spontanicznie wypyna z niego pie wadry. Pobogosawiony przez nienapotykajc przeszkd fal bogosawiestw, Mila przeksztaci swoj podstawow wiadomo w mdro i, dziki tantrycznemu szalestwu2, zwyciy wszystkie demony i ze duchy. By joginem penym mocy i si. Wchonity w dharmadhatu, od czasu do czasu z wielkim wspczuciem pokazywa samadhi wywodzce si z pokonania elementw3, raz ukrywajc, a raz manifestujc swe moce dla pokonania zych duchw. Podczas przebywania w Leczniczej Dolinie, dla dobra zarwno oddanych istot ludzkich, jak i wiernych duchw i deww, robi wiele zadziwiajcych cudw. W czasie jedenastej nocy letniego miesica w roku wodnego wa, pi urzekajco piknych panien przyszo go [odwiedzi]. Pozdrowiy go i obeszy wiele razy. Potem rzeky: Przyniosymy Ci troch jogurtu z mleka samicy dzikiego wou4. Powiedziawszy to, ofiaroway Milarepie [wielk] wysadzan bkitnymi kamieniami yk wypenion jogurtem. Rozsiady si jedna po drugiej po jego lewej stronie i rzeky: My, pi dziewczt, bagamy Ci, by przyj nas do swego serca i pozwoli nam przyj przed
1 2 3 4

Tob lubowania bodhi. Dzietsyn pomyla: Nigdy jeszcze nie widziaem tak cennej i unikatowej yki. adnego innego poywienia na tym wiecie nie mona porwna do tego wspaniaego jogurtu! [Co do dziewczyn], to ich sposb kaniania si, ich odwrotny sposb obchodzenia mnie i ich zachowanie wiadczy o tym, e s istotami niebiaskimi. Ale, by przekona si, czy bd mwi prawd, Dzietsyn uda brak zainteresowania. Spojrza na nie i zapyta: Kime jestecie? Skd przyszycie?. Po czym dwicznie zapiewa: Dla dobra kilku sprawdzonych uczniw, wity Dorde Czang, esencja czterech cia W czasach zepsucia i sporw Odrodzony jako Marpa, Tumacz, W grzystej krainie niegw, w Bardhanie5, W pnocnej czci tego wiata. Ryczc niczym lew, On, wspaniaa istota, prowadzi najwyszy pojazd. Samo usyszenie jego gosu sprawia, e bdzie si ocalonym od upadku na nisze cieki. Modl si do Ciebie, Wielki Marpo, Za tych, ktrzy mnie potrzebuj. Prosz, obdarz ich swym bogosawiestwem. Ojcze, z moc wspczucia modl si O szybkie przemienienie ich umysw, Tak by w ich wntrzach wzroso ziarno owiecenia. W czystej krainie pustki Przebywaj buddowie i ich synowie. Bagam, moc wspczucia Wylij promienie wiata, By zawieciy nad lotosow mdroci W sercach uczniw, By tam zakwity. Niechaj wzrosn dzi, bagam, Prciki czterech niezmierzonoci. Mam do was pytanie, Pikne panny siedzce po mojej lewicy. Nic takiego, zwyczajnie powiedzcie mi, Czycie istotami z niebios, czy ludmi, Gdy po raz pierwszy was widz. Och, pi nadobnych dam O smukych i czarujcych ksztatach, W olepiajcym, magicznym wietle Wasza urzekajca elegancja Wychwala splendor waszego pikna! Och, wy pene blasku niebiaskie panny, Widzc was z daleka, widzi si pi Dziewczt w matowej, wieczornej mgle Przechadzajcych si po miecie. Lecz przygldajc si wam dokadniej, Nie dostrzee si obrazu staego i namacalnego, A jedynie mglisty, migoczcy ksztat.
5

Gdy zapuszczam si za szlak, Widz was biegnce niczym turlajce si pery, Rozprawiajce wesoo, wdzicznie si miejce. Jednake mimo kuszcego uroku i czaru Powoli znikacie, jak wiecca na wschodzie Poranna gwiazda. Widzc, jak rozpraszacie si i czycie w grupy, Podejrzewam, ecie dewy lub wrki. Gdy zajrzy si w wasze mrugajce oczy, Nie mona powstrzyma miechu! Zastanawiam si, czy to nie tajemnicze dakinie. Buddyjski sposb okrania jest z lewa na prawo, Lecz wasz jest z prawa na lewo, Dlatego z pewnoci jestecie dewami albo wrkami. Naturalne wykonanie pokonu oczu6 Odbywa si z lewa na prawo, Lecz wasze przebiegao z prawa na lewo, Dlatego z pewnoci jestecie wrkami lub dewami. W poowie poruszacie grn czci ciaa; Po kadym dziewitym pokonie Trzykrotnie pytacie o me zdrowie; Skaniacie si i wstrzsacie gow, Gdy raz wykonujecie pokon oczu; Jedynie niebiaskie panie kaniaj si w ten sposb, Lecz wasze naladowanie nie dorwnuje im wcale! Za kadym smym skonem dwukrotnie zapytujecie O moje samopoczucie, tak, jak wszystkie dewy; Do ziemi zginacie kolana Bardzo dziwny jest sposb, w jaki si kaniacie. yka, ktr mi darowaycie, Inkrustowana bkitnymi kamieniami, Ozdobiona cennymi klejnotami, Pochodzi z nieba; nie jest z tego wiata. Pochodz z dalekiego kraju, Podrowaem przez rozmaite ziemie. Spoywaem przerne potrawy, Widziaem i syszaem najdziwniejsze rzeczy. Porwnujc z innymi, moje dowiadczenie Musi by bogate. Jednak nigdy nie kosztowaem Tak smacznego jogurtu Sporzdzonego z mleka dzikiego wou; Nigdy nie kosztowaem takich cudw. Jest to jado niebiaskie, nie ziemskie. To, cocie rzeky, wesoe wrki, Jest doprawdy zadziwiajce,
6

A szczeglnie wasza proba o poznanie umysu bodhi. Sdzc po waszym oddaniu i upodobaniu do dharmy, W przeszych ywotach miaycie gboki zwizek Z doktryn. Sprawia mi to wielk rado i zgoa rozkosz. Suchajcie, dobre, mode kobiety. Wci chc wam zada wicej pyta. Szczerze si wypowiem, nie ronic adnych faszywych uwag. Skd przyszycie dzi rano, Dokd podycie wieczorem? Gdzie wasz dom, jaka wasza rodzina? Jak uywacie swych magicznych mocy? Jakimi mocami moecie obdarowa? Skd wiecie o mnie? Czy usyszaycie o mnie lub wczeniej ju spotkay? Niech wahanie nie wstrzymuje was od gosu. Prosz, dajcie mi szczer odpowied. Wrki odrzeky: Jeste Dzietsynem, najwysz istot. W przeszych ywotach nagromadzie z pewnoci wiele zasugi. Dlatego te miae moliwo spotkania wielkiego guru. Z sercem wypenionym nektarem dharmy, w peni urzeczywistnie fasz i iluzoryczno wiatowych przyjemnoci i rozkoszy. W ten sposb, w gbi twego serca powstao wspczucie i yczliwo oraz zdecydowanie, by przeby niebezpieczn rzek sansary. W sw praktyk dharmy woye ogromny wysiek i surowo. Doskonale opanowawszy wewntrzne janiejce samadhi, osigne te wspaniae cudowne moce i moesz widzie sprawy i ludzkie myli jak odbicia w zwierciadle. Chocia dokadnie znasz nasze rodziny, nasz lini i inne rzeczy, udajesz, e [nie wiesz] i pytasz nas o nie. Z pewnoci bdziemy szczliwe, mogc ci wyjawi ca prawd. Wspaniay Dzietsynie, prosz powi nam chwil uwagi i wysuchaj naszej pieni. Po chwili razem zapieway: W smutnych czasach piciu splamie, Blisko Pakszu w Tybecie, rodzinnych stronach Demonicy o czerwonym obliczu, urodzi si W nienej Dolinie szczeglny czowiek, Otoczony zymi, oblodzonymi wzgrzami. Czy to nie wielki jogin Mila? Dziki zasugom z przeszych ywotw Spotkae drogocennego guru; Jeste pobogosawiony wit lini przekazu. Skapany w nektarowym rdle bogosawiestw, Przeksztacie swj umys. Dlatego widzisz wszystkie przyjemnoci i chway Jako podobn miraom iluzj. Pozostawiwszy ten tak trudny do odrzucenia wiat, Uporczywie, z pilnoci oddajesz si praktykom, Nie pozwalajc sobie na adne rozproszenie. Dlatego zostae niebiaskim joginem Na zawsze przebywajcym w wiecie dharmakai. Przebywajc na poziomie poza sowami, Uywasz przeksztacajcej mocy samadhi; To nagroda za pokonanie wszystkich elementw.

Nawet bez niej dae rad wszystkim demonom. Widzc tworzone przez Ciebie cuda, Natchnli si i podnieli na duchu Twoi uczniowie; Byli peni podziwu, mieli rado w sercach, Ich wosy na ciele stay, a zy pyny strumieniem. Och, jeste Dzietsynem, per tego wiata. Tobie winny by skadane pokony i ofiary. Ty jeste Dzietsynem Sziep7, synem buddy, Schronieniem czujcych istot. My, pi pyncych po niebie panien Z nieludzkiego plemienia, Jestemy nisko odrodzone i mao w nas zasug. Bagamy, spjrz na nas ze swym wielkim wspczuciem! Z chmur bogosawiestw Niechaj spadnie wkrtce deszcz nektaru, Aby natrtne pragnienia przyczyna wszystkiego za [Na tym wiecie] zostay uspokojone, A cenny pk najwyszy umys bodhi Obsypa si kwieciem. Jeste mistrzem jogi, Majestatycznym joginem zakazanych dziaa. Dziki pielgnacji wiadomoci w samadhi Dobrze znasz umysy i moliwoci, Linie przekazu i dharmiczne zwizki wszystkich ludzi. Cho bezbdnie ich rozpoznajesz Udajesz niewiedz i zapytujesz o nas. Jestemy nydzin, wiatowe demonice, Naleymy do rodu Adsidharatw. Jestemy duchami bkajcymi si po cmentarzach, wiatowymi dakiniami8 odprawiajcymi czary. Moemy obdarowywa wieloma mocami I osigniciami. Tego ranka w niebiaskim domostwie Otwarymy bramy z obokw, Dosiadymy promieni soca i tu przybyymy. Tego wieczoru wybieramy si do Indii, By uczestniczy w ofiarnej uczcie Na cmentarzu w wieym Ogrodzie. Na prawym brzegu doliny Stoi wyniosa, niena gra W ksztacie trjkta; Mieszkamy na jej szczycie. Nasz dom przyozdobiony jest Przejrzystym jak zwierciado lodem, Ktry odbija promienie soca i ksiyca. W poowie drogi na jej wierzchoek Pooone jest jezioro w ksztacie wazy;
7 8

Wiszce nad nim chmury tworz dach Naszego domu, niej le fundamenty Na zawsze spowite we mgle. Jest to niena Gra Bkitna Krlowa, Sawne miejsce, nasz dom. Pierwszy raz spostrzegymy Ci w lecie, Gdy przybyymy, by Ci skrzywdzi i poniy. Lecz Ty nie ujawniae ani zoci, ani oburzenia. W odpowiedzi spucie na nas deszcz dharmy. aowaymy swych negatywnych czynw. Zasmakowawszy nektaru dharmy, Poczuymy jeszcze wiksze pragnienie I bagaymy o to, by pi go wicej. Dlatego dzi przybyymy do Ciebie z wizyt, Najwysza istoto dajca schronienie. Bagamy Ci, doskonay czowieku, By pozwoli nam ugasi to pragnienie i ukoi Nasz tsknot przy Twym nektarowym rdle. Milarepa odpowiedzia im: Kiedy byycie niezwykle zoliwe i wrogie. Bez przerwy straszyycie mnie swymi gniewnymi postaciami, chciaycie mnie zrani. Jednake ja w peni urzeczywistniem to, i wszystkie przejawienia s jedynie gr umysu i e esencja umysu, cho pusta, jest wietlista. Dlatego te nigdy nie przejmowaem si ani troch i nie baem si zudnych przeszkd tworzonych przez demony. Dowiadczywszy tego, powinnycie aowa szkd i blu, ktre saycie na ludzi i praktykujcych joginw. Ogarnite gbokim alem wyjawcie wszystkie negatywnoci, postanwcie nie powraca do nich wicej i nigdy nie czyni za ludziom. Najpierw mi to przyrzeknijcie. Jeli tak uczynicie, wtedy zaakceptuj was, podaruj modlitw trzech schronie i udziel wam inicjacji gwarantujcej wzrost umysu bodhi. Jeli jednak nie staniecie si sugami gbokich nauk i najwyszych lubw, bdzie to podobne wtrceniu samicy jaka do otchani lub cigniciu za nos trupa na miejsce lamentu. Teraz skupcie swoj uwag i wysuchajcie mej pieni, pieni starca: W ten pomylny wieczr, Gdy pnoc ju blisko, Wschd rozwiecony jest srebrzystym wiatem, Ktre przegania ciemnoci nieba. Czy to nie klarowne, krystaliczne wiato ksiyca? Dosiadajc byszczcych promieni waszych rumakw Przybyycie, pi nadobnych panien W wietlistej powiacie. Czy nie jestecie picioma zwizanymi Z ziemi dakiniami? Opodal brzegu rzeki Lohity Jest wygodna i cicha jaskinia, Gdzie mieszka szalony asceta Nie znajcy ponienia ni wstydu. Nagi, nie jest niemiay I nie czuje ani zimna, ani ciepa. Wchonity przez przeksztacajc umys esencj, Nawet przez chwil nierozproszony, Kontempluje natur pustki. Czy nie jest to Mila, wielki medytujcy?

Zapiewaycie mi, pi magicznych panien, pie. Ja, odziany w bawen, piewam wam w odpowiedzi. W przeszoci czyy nas te same luby i karma; Nie byycie wiadome tego a do teraz. Jakie szczcie, gdy wie si ju o tym! W zeszym roku, pn wiosn Sprawiycie, e wszystkie duchy i dewy przybyy, By wyrzdzi mi krzywd. Bylicie jak furkoczce flagi, A demony-wojownicy rwnali szeregi w bojowym szyku, Chcc mnie zaatakowa na wiele sposobw. Jednak dziki memu urzeczywistnieniu formy Jako przejawienia umysu I umysu jako pustego, Nigdy nie obawiaem si demonicznego Teatru cieni. Przez patrzenie na was, biedne negatywne istoty, Wzroso we mnie nie dajce si opanowa Przeogromne wspczucie. W odpowiedzi zesaem na was Litociwy deszcz dharmy. Zostaycie przez niego zamienione W istoty religijne i oddane. Dzi wieczr przybyycie jako pi miych panien; Obeszycie mnie i skoniycie si wiele razy, Roztaczajc swe urzekajce pikno. Wasze zoone na piersiach rce Wskazuj na szczery szacunek. Melodyjn pieni poprosiycie o dharm, mwic: Bagamy, sprowad jak najprdzej chmury umysu bodhi I zelij na nas nektar dharmy. Na lotosie, na czubku mojej gowy9, Siedzi mj cenny guru, Wielki Tumacz, niezrwnany Marpa! Jak nieskazitelna sambhogakaja, Siedzi on, peen wdziku, na mej gowie. Ze wietlistego ksiyca jego sodkiego wspczucia, Bezchmurnego i olniewajcego, Wypywa jasne wiato Rozwietlajce serca jego uczniw; Odwiea budzce si kieki I powoduje szybki rozkwit Nenufarw ich umysw. Urokliwe czarownice, Widziaycie to kiedy? Jeli nie, powodem s wasze negatywnoci. Nie bdcie powcigliwe w wyznaniu Caego popenionego od czasu bez pocztku za. W innym razie nigdy nie otrzymacie mych nauk I spadniecie jeszcze raz w wiaty nieszcz.
9

Kiedy pene zoliwoci i goryczy, Przyzwyczajone byycie do za; Przysigi nie miay dla was znaczenia, Nie przysuyycie si doktrynie. Jeli nie szanuje si prawa karmy, [Spada si] w wiaty nieszcz. Dlatego baczcie na najmniejsze nawet przewinienia! Jeli nie rozumie si bdw wiatowych przyjemnoci I nie wyrzeknie si ich z gbi swego serca, Nigdy ucieczka z wizienia sansary nie powiedzie si! Wiedzcie, e ten wiat jest czyst iluzj, Pracujcie ciko, by wyzby si pomieszania. Jeli bardzo aujemy za negatywnoci Wszystkich czujcych istot W szeciu wiatach, Unikniemy cieki hinajany; Z wielkim wspczuciem Starajmy si jak najusilniej dorwna bodhisattwie! Och, dakinie cieki mahajany, Jeli przyjmiecie poyteczne nauki, Ktre teraz wam przekazuj, Wtedy moemy pospou kroczy ciek, Wkroczy do czystej krainy szczliwoci. Wtedy dopeni si nasza zasuga i dobre dziaanie, Wtedy z pewnoci spotkamy si na nowo. Milarepa kontynuowa: yjemy w mrocznych czasach. Wszdzie otacza nas przemoc i okruciestwo, ludzie s nienasyceni, odczuwaj silne pragnienia i podanie. S to trudne czasy dla tych, ktrzy od razu pragn pokona wszystkie klesie; dlatego te naley si mie cigle na bacznoci i wiedzie, jakich zobowiza mona si podj i je wykona. Wtedy dakinie przemwiy do Milarepy: Tak, rzeczywicie. Dziki Twemu wspczuciu dowiedziaymy si o prawdzie karmy i zwrciymy uwag na prawe ycie i pozytywne dziaanie. Wszystko to jest niezwykle wspaniae, lecz ju wczeniej syszaymy te nauki. Na wielkim cmentarzu w Singhala, dakini mdroci, wspaniae boginie straniczki ziemi jak ta z twarz lwa, Tamala Ritryma, Tumo Ngosangma i urzeczywistniona jogini, Bhina Bendza powiedziay nam o zasugach i wspaniaociach umysu bodhi. Wysuchaymy wielu nauk o moralnoci i dyscyplinie. Dlatego te prosimy, nie ucz nas jedynie tych [podstawowych i wstpnych] nauk. Jeli chodzi o niedawn demonstracj naszych zoliwych i gniewnych form10, chodzio nam o dogbne sprawdzenie Twego urzeczywistnienia. Poniewa jestemy straniczkami dharmy, nie moemy rzeczywicie szkodzi ludziom. Teraz jednak bagamy Ci, by udzieli nam [lubw] wzrastania umysu bodhi. Dzietsyn odrzek: Dlaczego nie, skoro prosicie o to z tak szczeroci i otwartoci? Oczywicie, udziel wam lubowania. Teraz przygotujcie ofiary i mandal. Powiem wam, cho nie jestem osob, ktra dba o wiatowe dobra i przyjemnoci, e kada z was moe ofiarowa mi swoje szczeglne wiatowe zasugi11 i moe wyjawi mi swe prawdziwe imi. Wtedy, z wielkim entuzjazmem i szacunkiem, dakinie usiady w rzdzie ze zoonymi domi, by zoy ofiar. Pierwsza z nich rzeka: Jestem przywdc tej grupy. Nazywam si Pomylna Pani Dugiego ycia [Taszi Tseringma]. Daruj Ci zasug chronienia i pomnaania potomstwa. Dakini, ktra siedziaa po prawej stronie przywdczyni, powiedziaa: Nazywam si Dobra Pani o Niebieskiej Twarzy [Thingi Sziel Zangma]. Ofiarowuj zasug wrenia ze zwierciada. Dakini, ktra siedziaa po jej prawej powiedziaa: Nazywam si Ukoronowana Pani Piknego Gosu [Tsypen Drin Zangma].
10 11

Daj Ci m zasug wypeniania zbiornika obfitoci klejnotami. Dakini, ktra siedziaa po lewej stronie swej przywdczyni powiedziaa: Nazywam si Nieporuszona Dobra Pani Rozlegoci [Mijo Long Zangma]. Ofiarowuj Ci zasug zdobywania poywienia i dbr. Ostatnia dakini, siedzca po lewej Mijo Long Zangmy, powiedziaa: Jestem Dobr Pani Zasugi i Dziaania [Tekar Dro Zangma]. Teraz ofiarowuj Ci zasug wzrostu ywego inwentarza. Dzietsyn stopniowo przekaza im nauki przyjmowania schronienia, prawo przyczyny i skutku, rozwijania umysu bodhi ycze i dziaania; wytumaczy im oglne zasady i rne szczegy. Czarujce dakinie ogarna po tym wielka rado i fascynacja. Powiedziay do Milarepy: Cho nie bdziemy w stanie praktykowa tych nauk tak dokadnie, jak Ty nam to przekazae, jednak bdziemy si stara nie zama adnych zasad i nigdy nie zapomnimy o tym, ile Ci zawdziczamy. Pokazujc sw wdziczno, skoniy si nisko przed Milarep, kady gowy na jego stopach, obchodziy go i kaniay si wiele razy. Potem uleciay do nieba i znikny daleko w olepiajcym wietle. Miesic pniej, pewnego wieczoru, zowrogie i bezczelne demony omiu grup, ktre naprzykrzay si ju wczeniej, wrciy do Milarepy wraz ze swymi sugami i synami. Z niszych regionw przybyo wiele piknych i pocigajcych wiatowych daki [wliczajc pi, ktre przybyy niedawno] odzianych w cudowne jedwabie powiewajce lekko na wietrze, ozdobionych bransoletkami, naszyjnikami i rnymi innymi ozdobami z cennych kamieni. Te niepodobne do ludzi istoty przybyy do Milarepy razem ze wit, wypeniajc cae niebo. Zaczy sypa przed nim deszcz kwiatw, gra na wszelkiego rodzaju instrumentach, pali wonne kadzida i ofiarowywa obfito jedzenia. Powiedziay: Bagamy, przekaz nam swoje dowiadczenie ostatecznego owiecenia, najwiksze zrozumienie wszystkich buddw trzech czasw i cakowite wyganicie cieki. Prosimy, nauczaj nas o ostatecznej prawdzie dharmy. W odpowiedzi na ich prob Milarepa zapiewa pie zwan Zrozumienie rzeczywistoci, w ktrej wyjawi esencj ostatecznej prawdy i ostatecznej rzeczywistoci: Na granicy Tybetu z Nepalem Ley Dingma Drin, cudowne miasto. Mieszka tam bogini medycyny,

Straniczka tamtejszych mieszkacw. Na wspaniaej Krlewskiej nienej Grze, Ozdobie tamtych stron, Przebywa wspaniaa przynoszca szczcie Pani Dugiego ycia pani z zaplecionym warkoczem; Jej ycie jest tak trwae, jak diament. Po lewej stronie gry, Ktr cay rok spowijaj chmury, Le pastwiska i niene acuchy wzgrz. Tam wdzicznie pynie rzeka; Niedaleko Leczniczej Doliny. Z ca szczeroci, ja, Jogin Milarepa, Medytuj na tym odludziu. Wy, dumne wiatowe demony, Zodzieje kradncy ycia joginw, Przybye tu ju kiedy, by mnie zrani i ly, Dzi powrciycie. Czy nie jestecie ta sam grup, Ktra przedtem mi dokuczaa? Wczoraj, pnym wieczorem przed pnoc, Przybyo do mnie pi piknych dziewczt. Zoyy luby wzrostu umysu bodhi, Ofiarowujc speniajce si yczenia I zniky. Dzi wieczr, gdy jasny ksiyc agodnie owietla ziemi, Wy, czarujce panny, radosne i pochliwe, Przybyycie ponownie. Jedwabne szale okalajce wasze smuke ciaa Powiewaj i trzepocz, wasza biuteria Byszczy w wietle. Wasze przeistoczenie jest doskonae, Zachwycajce jestecie i najpikniejsze. Na woanie bogini-przywdcy, Dumne dewy i duchy omiu grup Przybyy wraz z wami, wypeniajc niebo. Wszyscy oferuj mi wspaniae jedzenie I wygrywaj dwiczne melodie. Jeli prosicie mnie o najwysza prawd I ostateczne nauki, nadstawcie uszu, Skupcie ca sw uwag. Czujce istoty z trzech krlestw Maj rne bodhi emocji12. Pomidzy nimi wiele jest egoizmu I wielorakich zachowa; Na wiele sposobw lgn do ego. By zadowoli umysy zaciemnionych ludzi, Budda rzek: Wszystkie rzeczy istniej.

12

Ale na poziomie ostatecznej prawdy Sam budda nie istnienie naprawd13; Nie ma ani praktyki, ani praktykujcych, Ani cieki, ani urzeczywistnienia, ani stopni, Ani ciaa buddy, ani mdroci. Dlatego te nie ma nirwany. Wszystkie one s jedynie nazwami i mylami. Materia i istoty we wszechwiecie od pocztku nie istniej; Nigdy nie powstay. Nie ma ani prawdy, ani wrodzonej mdroci, Ani karmy i jej skutkw; Sansara te nie ma nazwy takiej, jak Ostateczna prawda. Jeli jednak nie ma czujcych istot, jak zatem Budda pojawi si w trzech czasach? Skoro nie ma przyczyny, nie bdzie skutku. Dlatego budda rzek: Na poziomie konwencjonalnym Istniej wszystkie rzeczy sansary i nirwany. W prawdzie ostatecznej przejawienia i pustka, Istnienie i nieistnienie s tym samym, Maj ten sam smak14. Nie ma rnicy takiej jak to i tamto. Wszystkie dharmy s jednym w ogromie. Jest to pojmowane przez tych owieconych, Ktrzy nie widz wiadomoci, jedynie mdro, Widz jedynie buddw, a nie czujce istoty. Nie widz oni formy dharmy, lecz jej esencj. Spontanicznie wielkie wspczucie Wypywa z ich serc. Ich moce i zasugi nigdy nie przemijaj. Posiadaj oni speniajce yczenia moce. Urzeczywistnili wszystkie zalety i prawd. Och, duchy i zebrane tu dewy, [Gdy suchacie], Nie syszycie dogbnej dharmy, Lecz przysuchujecie si pogaskim kamstwom; Gdy nawiedzacie kraj Ahbhiry, Nie napotkacie mdrych ludzi, Lecz obkanych nauczycieli. Wilki i lisy bkajce si po cmentarzyskach Przeraaj si na dwik ryku lwa. Pord was s szczciarze, ktrzy Dziki wysuchaniu mych nauk W odpowiednim czasie dojd do wyzwolenia. Wielce si teraz raduj; Wy te tak uczycie. Po odpiewaniu pieni powiedzia on swym gociom: Budda naucza niezliczonej liczby dharm, popularnie znanych, jako osiem tysicy grup. Wszystkie te nauki przeznaczone s dla rnych ludzi, w zalenoci od ich potrzeb i moliwoci. Jednake [ostateczna prawda jest jedna], a ostateczny cel [do ktrego dy cieka] jest jeden. Ta trwaa, cakowita podstawa [wszystkiego] jest niezmienn [nic na
13 14

ni nie dziaa i nie plami] prawdziw natur istot. Jedynie przez jej zrozumienie nie jestemy w stanie si wyzwoli. Musimy postpowa ciek. Tylko w taki sposb mona urzeczywistni to, co si zrozumiao. Esencj cieki jest jedno pustki i wspczucia i cho istniej miriady cieek i doktryn, wszystkie one prowadz do jednoci mdroci i rodkw, do urzeczywistnienia nierozrniania dwch prawd15. Wtedy pi daki, ktre poprzedniej nocy przybyo do Milarepy i przyjo lubowania umysu bodhi, powstao i usadowiwszy si po lewicy Dzietsyna, zapiewao wychwalajc pie pt. Widzimy jego zasugi: Pod jasnym wiatem nieba pnocy Wznosi si niena gra. Blisko niej s yzne pastwiska I bogata Lecznicza Dolina. Wska depresja jest jak zoty dywan, Wok niej zakrca rzeka, najwiksze bogosawiestwo ziemi. W tych czasach zepsucia i swawoli Zjawie si Ty czynicy cuda ascetyczny jogin. Twoim poywieniem jest nektar niemylenia, Twym napojem s naturalne wydzieliny. W Twym umyle nie ma ani wstydu, ani haby; Nie ma w nim ani czystoci, ani brudu. Dziaasz jak ascetyczny pomyleniec. By podda prbie Twoje moliwoci, Przybyymy ubiegego lata nad brzeg, Bdcy po lewej stronie gry Laczi. Znalazymy Ci w lesie Sengdengtserma, Bawicego si z pomniejszymi wrkami. Twe nagie ciao byo obojtne na wstyd. Ujrzaymy Ci w grubym srebrnym zwierciadle. Ujrzaymy Twe medytacyjne moce i uczt cudw. Ujrzaymy Twe znikajce na niebie ciao. Tak bardzo byymy zadziwione, e Przybyymy ponownie jesieni. W tym czasie medytowae w jaskini Czionglung Wchonity w gbokie samadhi. Weszymy tam i ujrzay Ciebie Z cennym zdobieniem na gowie, Spowitego w materi soca i ksiyca. Ciao miae pokryte cynobrowym pyem. W rkach trzymae chorgiew zwycistwa i baldachim. Widziaymy Ci siedzcego na dzikiej bestii, Wzlatujcego w niebo i w nim znikajcego. Dlatego nie mogymy Ci zrani. I znw przybyymy tu zeszego lata, By podda Ci prbie, przeszkodzi w medytacji. Umys Twj by jednak jak ocean, A ciao pono ogniem. Trujce we okalay Twoj gow jak ozdobny diadem.
15

Opierajc si o krawd ostrego noa, Siedziae w pozycji lotosu na ostrzu dzidy. Widziaymy, jak bawie si na wierzchoku Speniajcej yczenia piki i jak pokne gr. Byymy tym zdziwione i zafascynowane! Jeste joginem, ktry opanowa umys, Jak Indra umiesz poskromi i rozpuci Swe ciao i tworzy niezliczone cuda. Nie ma w Twym umyle dumy ani myli. Wolny jeste od waha, od nadziei i strachu. Jeste joginem podobnym do lwa, Gdy nie boisz si i nie masz zych przeczu. Jeste joginem podobnym do wielkiego sonia; Nie straszne Ci adne przeszkody. Gdy Ci kto ujrzy, jego serce wypenia rado, A wosy na gowie si podnosz. Przez samo dotknicie i zobaczenie Ciebie Rozmywaj si wszystkie przeszkody I pyn bezinteresowne uczynki. Jeste klejnotem speniajcym yczenia; Wielko Twa podobna niebiosom. Urzeczywistnie znaczenie poza sowami I nigdy nie zwiod Ci myli, Demony nigdy Ci nie s przeszkod! Gdy Ci znalazymy, nie mogymy skrzywdzi, Wydawao si nam, e szkodzimy same sobie. Zmieniymy swe wrogie zastawienie Roztaczajc przed Tob cudowne i wspaniae wizje. Ty nauczae nas dharmy I doprowadzie do harmonii cieki i wyciszenia! Owej pomylnej nocy zeszego miesica Zasiae w nas ziarenko buddy. Bezcenne pki w naszych sercach ju wzeszy. Jeste najwyszym nauczycielem cieki, Ktrej nie mona pomyli, Jeste schronieniem i ucieczk wszystkich istot. Potem, gdy odejdziesz do czystej krainy radoci16 Tam, gdzie wznosi si paac buddy Midziurpy, Przybd Ci na powitanie wszyscy wielcy bodhisattwowie. Dakinie, te nad nami i pod nami na ziemi Razem z chwalebnymi dewami Te przyjd do Ciebie z pozdrowieniami. Przynios sztandary zwycistwa i wielkie baldachimy, Zagraj na powitanie wdziczn muzyk. Obsypi Ci wspaniaymi ofiarami, Wskazujc drog do czystej krainy.
16

Pozwl nam, ogldajcym Ciebie i suchajcym Twych nauk, Tak ludzkim istotom, jak i tym odmiennym, Zosta Twymi sugami I i za Tob do czystej krainy! W taki sposb pieway, skadajc najszczersze yczenia i ukazujc swj podziw. Milarepa pomyla: Te wiatowe dakinie s bardzo gruboskrne i niepoprawne. Wci wymagaj dyscypliny i podporzdkowania. Po czym rzek: Drogie panie, to wspaniale, e jest w was taka wiara i oddanie do mojej osoby i e wyraziycie tak szczere yczenia. Wskazaem wam ciek prowadzc do stanu buddy, a take udzieliem lubw i poucze diamentowego pojazdu, ktry obfituje w rodki i gbokie znaczenie; jest to najatwiejsza, najszybsza i najbardziej wszechstronna cieka prowadzca do owiecenia. Teraz przygotujcie ofiary i oddajcie mi kwintesencj waszego ycia. Wielka rado poruszya dakinie. Natychmiast przygotoway ogromn ilo ofiarnych darw, skoniy si przed Dzietsynem i obeszy go wiele razy. Na koniec ofiaroway mu swoje ycie i jak na pocztku usiady przed nim. Po tym Milarepa przekaza im inicjacj zwan Ukazanie wiadomoci Drolmy oraz inicjacj bogini Kurukulli wraz z naukami recytacji. Nakaza dakiniom cise przestrzeganie dyscypliny i pouczy o cigym wizualizowaniu guru na szczycie gowy. Naucza je, e niezalenie od dobrych czy zych przey, powinny zwraca si o rad i pomoc jedynie do trzech klejnotw. Nigdy nie powinny opiera si na pogaskich bokach. Potem Dzietsyn powiedzia: Winnycie wiedzie, e zewntrzny wiat w swej esencji jest tosamy z niezmierzalnym paacem buddw, a wszystkie czujce istoty w swej esencji tosame s z jidamami. Kogokolwiek napotkacie, szanujcie go i kochajcie. Nie miejcie w sobie ani przez chwil adnych zoliwych czy wrogich myli. Nie wolno wam nikogo krzywdzi ani nikomu urga. Powinnycie zawsze i wszdzie pamita o dumie buddy17. Wtedy pi bogi przemwio do Milarepy: Dzietsynie, nauki tantry s rzeczywicie najszybszymi, najatwiejszymi i najbardziej wszechstronnymi pord innych nauk. Jestemy Ci niezmiernie wdziczne, e nam je przekazae. My, splamione czujce istoty, od czasu bez pocztku byymy posuszne gboko zakorzenionemu nawykowemu myleniu. My, kobiety, jestemy nisko odrodzone i brak nam inteligencji. Cho nie jestemy w stanie cakowicie poj nauk, jakie nam przekazae, ze wszystkich si bdziemy si stara je poznawa i praktykowa. Cho nie potrafimy postrzega wszystkich czujcych istot jako buddw, nie bdziemy ich krzywdzi. Bdziemy wspiera i pomaga praktykujcych dharm, a szczeglnie postaramy si ze wszystkich si ochrania i pomaga praktykujcym w naszej linii przekazu. Bdziemy dostarcza im wszystkiego tego, co potrzebne im w praktyce, bdziemy pomaga im w znalezieniu odpowiednich warunkw. Bdziemy im suy. Przyrzekajc to, skoniy si Milarepie i obeszy go wiele razy. Po tym rozpuciy si w bkicie nieba. To bya opowie o tym, jak nieopisanie wspaniay jogin Milarepa, miejca si Wadra, napotka pi wiatowych daki, a wrd nich ich przywdczyni, Pani Dugiego ycia. Wystpuje te w tej opowieci pie, ktra odpowiada na pytanie daki dotyczce wzrostu umysu bodhi. Wydarzenie to zostao spisane przez utalentowanego rep Szi Y na szczycie Pomylnej Gry Thynthing, w lewej czci targowiska Dingma Drin. W czasie spisywania tej opowieci, Szia Y wielokrotnie dyskutowa nad [ni] z Pani Dugiego ycia. Potem spotka Dzietsyna a trzy razy, ktry to rwnie, z aprobat, udzieli wielu niezbdnych informacji. W tym spokojnym, przepiknym i gwarantujcym osignicia miejscu, askawym Lesie Om Cziung, Szia Y i Ngen Dzong Tynpa Bhodhiradza, mylc o przyniesieniu poytku oddanym praktykujcym w przyszoci, starannie spisali sowa Dzietsyna nic nie dodajc i nic nie ujmujc oryginalnej narracji i wydarzeniom. Ich retoryczny i przejrzysty styl [zasuguje na nazw] wietlistego i podobnego nektarowi raca sw. Przypisy 1. Bogostan idcy ku grze; wedug najwyszej jogi bogoci i pustki, wielki bogostan powstanie, jeli jogin potrafi przenie swoj yciow energi skupiona wpierw w centralnym kanale z dolnych czci ciaa ku grze.

17

2. Mwi si, e kiedy jogin osignie bardzo zaawansowany poziom owiecenia, moe pokazywa tzw. szalone dziaanie, zachowujc si w sposb niekonwencjonalny, by cakowicie uwolni siebie i innych od pospolitego mylenia i zachowania. 3. Dosownie: samadhi wyganicia elementw(tyb.: Zad.Pa.Bjung.Bai.Ting.Nge.Dzin.); jogin, ktry cakowicie opanowa sztuk dhiany, uwaany jest za tego, ktry umie tworzy cuda poprzez manipulowanie pran. Jest zatem w stanie zamanifestowa moc kadego ywiou dla jakich specyficznych celw. 4. Tyb.: Ba.Men. dziki w tybetaski; niektrzy mwi, e jest to inna nazwa jaka tybetaskiego. 5.Tyb.: Bar.Dha.Na. wydaje si by inn nazw geograficzn Tybetu. 6. Tyb.: sPjan.Phjag; tumacz przypuszcza, e termin ten odnosi si do konkretnego gestu oczami (mudry) wykonywanego dla okazania czci; moe on wci istnie w Indiach, lecz w Tybecie ju zanik. 7. Sziepa (tyb.: bSzad.Pa.); Milarepa otrzyma imi Sziepa Dorde (miejca si Wadra) od swego guru, Marpy, podczas pierwszej inicjacji. 8. wiatowe dakinie (tyb.: Dzig.rTen.mKha.Gro.Ma.) nie s ani bardziej wite, ani duchowo bardziej zaawansowane ni zwyke czujce istoty. Zgodnie z tradycyjnymi tybetaskimi wierzeniami istniej dwa rodzaje daki: owiecone i wiatowe. Dorde Phagmo i inne nale do pierwszej kategorii, gdy s w peni owieconymi eskimi buddami. wiatowe dakinie, takie jak Tseringma, maj sansaryczne pragnienia i tkwi w niewiedzy, pomimo posiadania ponadnaturalnych mocy. 9. Dosownie: ... na grnym kocu moich trzech nadi. 10. Jak chwil temu; patrz Opowie 28. 11. wiatowe lub doczesne osignicia cuda i ponadnaturalne moce, ktre nie pyn z owiecenia. 12. Bodhi pragnie (tyb.: Dod.Pai.Bjang.Czub.); jest to termin niezwykle rzadko uywany w buddyjskich tekstach. Dosownie znaczy on bodhi klesi. Jednake, zgodnie z zasadami tantryzmu, mona powiedzie, e ludzkie pragnienia i podania, klesie, s w swej esencji identyczne z mdroci stanu buddy. 13. Zdanie to wyglda w tekcie tybetaskim (Folio 151a, wiersz 6) nastpujco: bGegs.Pas. Sangs.rGjas.id.Kjang.Med.. Tumacz sdzi, e bGegs.Pas, z powodu przeszkd jest bdem drukarskim, gdy w innym razie byoby to trudne do wytumaczenia i do dopasowania do tekstu. 14. Tyb.: Ro.gCzig., dos: jeden smak, w bardziej dowolnym przekadzie w jednym lub wielka jedna cao. Ro czig jest terminem szeroko uywanym w literaturze tantrycznej, oznaczajcym cakowicie identyczn bd nieodrnialn natur istot. 15. Dwie prawdy konwencjonalna (tyb.: Kun.rDzob.bDen.Pa.) i ostateczna (tyb.: Don.Dam.bDen.Pa.). Pierwsza moe by rwnie rozumiana, jako prawda uwarunkowana, uzaleniona lub stosowana, a druga, jako prawda cakowita. 16. Czysta kraina radoci (tyb.: mNgon.dGa.) kraina buddy Midziurpy (tyb.: Mi.Gjur.Pa.: skt: Akszobhia); budda ten przyporzdkowany jest kierunkowi wschodniemu w mandali piciu buddw. 17. Duma buddy (tyb.: Lhai.Nga.rGjal.); tantryczny jogin powinien na co dzie utosamia si z budd, na ktrego medytuje podczas jogi budowania. Joga utosamiania si z czystym aspektem swojego umysu suy przeksztaceniu wszystkich wiatowych dozna w dowiadczenia buddy. Praktykujc t jog, jogin uczy si myle i wizualizowa swoje ciao jako ciao buddy, swe sowa, jako nauki buddy, a swe myli, jako wszechmanifestujc si mdro buddy. Medytacyjne dowiadczenia utosamiania si z budd zwane s rwnie powstawaniem dumy buddy.

You might also like