You are on page 1of 14

Z

ARTYKUY Micha HELLER


Wydzia Filozoczny PAT Krakw

N XXXVIII / 2006, s. 6175

GENEZA PRAWDOPODOBIESTWA
1. PRAWDOPODOBIESTWO W YCIU I FIZYCE KLASYCZNEJ Istnieje w nas gboko zakorzeniony instynkt, ktry kae nam traktowa czsto zachodzce zdarzenia za niewymagajce uzasadnienia. To, co si zdarza rzadko, trzeba jako uzasadni; to, co si zdarza czsto, jest normalne. Gdy chcemy to przekonanie uzasadni bardziej naukowo, mwimy, e to, co si zdarza czsto, jest wysoce prawdopodobne. Powoujemy si wic na rachunek prawdopodobiestwa. Wysoki stopie prawdopodobiestwa jest dla nas wystarczajcym uzasadnieniem. To, co zdarza si rzadko, jestemy skonni nazywa przypadkiem. Tak rozumiane przypadki zaburzaj naturalny bieg wiata: jeeli nie zyskuj specjalnego wyjanienia, pozostaj intruzami w cigu wydarze. W ten sposb rachunek prawdopodobiestwa staje si teori wiata. Zwykle matematyk stosujemy do wiata za porednictwem teorii zycznych, natomiast rachunek prawdopodobiestwa, a wic teoria czysto matematyczna, wyjania co, co zachodzi w wiecie, a zatem niejako przejmuje zadanie zyki. Jest to jednak tylko pozr. W rzeczywistoci matematyk, chcc zastosowa rachunek prawdopodobiestwa do wiata (np. do wyjanienia rzutw kostk), najpierw konstruuje model probabilistyczny
UWAGA: Tekst zosta zrekonstruowany przy pomocy rodkw automatycznych; moliwe s wic pewne bdy, ktrych sygnalizacja jest mile widziana (obi@opoka.org). Tekst elektroniczny posiada odrbn numeracj stron.

HELLER

sytuacji, ktr chce matematycznie modelowa. Deniuje wic przestrze probabilistyczn, ktra reprezentuje og moliwych wynikw i na tej przestrzeni okrela tzw. funkcj rozkadu prawdopodobiestwa, ktra mwi, jak czsto w przestrzeni probabilistycznej pojawiaj si rne zdarzenia przy wielokrotnym powtarzaniu dowiadczenia. Obie te denicje musz by tak dobrane, aeby opisyway modelowan sytuacj zgodnie z intuicj i oczywicie tak aeby byy spenione aksjomaty wymagane przez rachunek prawdopodobiestwa. Trafno caej konstrukcji potwierdza lub falsykuje zgodno otrzymywanych teoretycznie przewidywa z rzeczywicie przeprowadzanymi dowiadczeniami. Rachunku prawdopodobiestwa nie stosuje si wic bezporednio do wiata, lecz za porednictwem modelu probabilistycznego. Ten ostatni odgrywa rol teorii zycznej, ale jest to teoria tak prosta, e najczciej konstruuje j sam matematyk, nie korzystajc z pomocy zyka. Fakt ten, poczony z ogromn skutecznoci modeli probabilistycznych, wydaje si by jeszcze jednym argumentem na rzecz przewiadczenia o swojego rodzaju naturalnoci rachunku prawdopodobiestwa. Przewiadczenie to jest w nas tak gboko zakorzenione, e znowu niemal instynktownie sdzimy, i pewne zdarzenia uznajemy za przypadkowe, poniewa brak nam penej informacji na ich temat. Gdybymy tak informacj posiadali, znalibymy wszystkie warunki ich zachodzenia lub niezachodzenia, zniknby element przypadkowoci, bieg wiata wrciby do normalnoci. Rodzi to poczucie niepewnoci, ktre z psychologicznego punktu widzenia wrcz utosamiamy z pojciem prawdopodobiestwa. Fakt ten znajduje swj wyraz w do licznych komentarzach matematykw. Na przykad w rozdziale wstpnym do pewnego podrcznika rachunku prawdopodobiestwa czytamy: W ramach tej teorii wynikowi x A przypisuje si liczb zwan prawdopodobiestwem, bdc miar niepewnoci zwizanej z tym wynikiem1 . Nie bez wpywu na tego rodzaju przekonanie pozostaje geneza rachunku prawdopodobiestwa,
A. Pacut, Prawdopodobiestwo Teoria Modelowanie probabilistyczne w technice, Wydawnictwa NaukowoTechniczne, Warszawa 1985, s. 20.
1

GENEZA PRAWDOPODOBIESTWA

ktry jak wiadomo narodzi si ze spekulacji dotyczcych gier hazardowych. Brak wiedzy o danym ukadzie moe by spowodowany jego wielk zoonoci. Na przykad ukad moe skada si z tak wielkiej liczby elementw, e ledzenie kadego z nich z osobna byoby rzecz niemoliw. W takich przypadkach do opisu ukadu stosujemy statystyk, czyli metody analizy oparte na rachunku prawdopodobiestwa. Dlatego te z chwil gdy zaczto stosowa zasady mechaniki klasycznej do cia (lub ukadw cia) skadajcych si z ogromnej liczby czstek (atomw lub moleku), metody statystyczne okazay si niezbdne. Jako przykad rozpatrzmy szklank wody2 . Jelibymy w jaki sposb oznaczyli wszystkie czsteczki (molekuy) wody, znajdujce si w szklance, rwnomiernie zmieszali t wod z wod wszystkich oceanw na kuli ziemskiej, a nastpnie ponownie zaczerpnli wod z ktrego z oceanw do szklanki, okazaoby si, e w szklance znajduje si okoo stu oznaczonych uprzednio czstek wody. Wynika std, e liczba czstek wody w szklance jest ok. sto razy wiksza ni liczba szklanek wody we wszystkich oceanach. Chcc ledzi ruch czstek w szklance wody, musimy stosowa metody statystyczne. W ten sposb narodzia si mechanika statystyczna. Nic wic dziwnego, e w mechanice klasycznej najbardziej rozpowszechnione jest tzw. epistemiczne rozumienie prawdopodobiestwa. W takim rozumieniu prawdopodobiestwo jest miar wiedzy idealnego obserwatora o danym systemie. Ograniczenie si do idealnego obserwatora ma zwrci uwag na fakt, e w zyce chodzi o tzw. wiedz intersubiektywn, ktra nie zaley od indywidualnego wyksztacenia i zdolnoci obserwatora3 . Mona zatem powiedzie, ze zarwno w yciu codziennym, jak i w zyce klasycznej posugiwanie si rachunkiem prawdopodobiestwa i statystyk jest w pewnym sensie zem koniecznym. Tam, gdzie nie jestemy w stanie posugiwa si
Przykad ten pochodzi od Kelvina; przytaczam za: A.I. Anselm, Podstawy zyki statystycznej i termodynamiki, PWN, Warszawa 1980, s. 12. 3 Por. Ch. J. Isham, Lectures on Quantum Theory Mathematical and Structural Foundations, Imperial College Press London, World Scientic Singapore, 1995, s. 131.
2

HELLER

metodami dokadnymi, musimy odwoywa si do probabilistyki, ale podstawowa teoria wiata nie moe by oparta na prawdopodobiestwie. Przynajmniej tak wierzono przed powstaniem mechaniki kwantowej. 2. PRAWDOPODOBIESTWO W FIZYCE KWANTOWEJ Wraz z pojawieniem si mechaniki kwantowej sytuacja ulega drastycznej zmianie. Jeeli pomin interpretacj mechaniki kwantowej odwoujc si do tzw. ukrytych parametrw4 , to teoria ta domaga si przemylenia problemu prawdopodobiestwa od podstaw. Swoist ucieczk od tej koniecznoci jest stanowisko pragmatyczne. Zwolennicy tego stanowiska odwouj si do faktu, e mechanika kwantowa z wielk dokadnoci przewiduje wzgldn czsto wynikw pomiarw wykonywanych odpowiednio du liczb razy na tak samo przygotowanych ukadach. Tym musimy si zadowoli; mechanika kwantowa po prostu nie mwi nic na temat indywidualnych obiektw. Jest ona zbiorem przepisw do otrzymywania trafnych wynikw, ale nie daje wgldu do rzeczywistoci. Istotnymi elementami w mechanice kwantowej s te wasnoci, ktre daje si obserwowa (mierzy) czyli obserwable (stanowisko takie zwane jest rwnie instrumentalizmem). John Bell, chcc ukaza kontrast zyki klasycznej z zyk kwantow, mawia, e o ile ta pierwsza dotyczya byciabli (beables), czyli tego co jest, o tyle ta druga zadowala si obserwablami, czyli tym, co daje si obserwowa5 . Instrumentalizm czsto prowadzi do bardziej radykalnych pogldw utrzymujcych, e w meW niniejszej pracy interpretacj t cakowicie pomijam. Objcie jej dyskusj domagaoby si odrbnego studium. O interpretacji ukrytych parametrw (w ujciu jej zwolennika) mona przeczyta w: J.T. Cushing, Quantum Mechanics: Historical Contingency and the Copenhagen Hegemony, The University of Chicago Press, Chicago, 1994, lub (w ujciu jej przeciwnika): B. dEspagnat, Conceptual Foundations of Quantum Mechanics, wyd. 2., AddisonWesley, Redwood City Reading New York, 1976. 5 J.S. Bell, Speakable and Unspeakable in Quantum Mechanics, Cambridge University Press, Cambridge, 1993.
4

GENEZA PRAWDOPODOBIESTWA

chanice kwantowej bd nie ma sensu mwi o indywiduach posiadajcych takie czy inne cechy, bd e indywidua takie po prostu nie istniej. W tym ostatnim przypadku mamy do czynienia z wyranie ontologicznym stanowiskiem. Pociga ono za sob rwnie ontologiczne rozumienie prawdopodobiestwa goszce, e sama rzeczywisto ma cechy probabilistyczne. W tym duchu proponowano rozmaite koncepcje. Ju w r. 1949 Henry Margenau twierdzi, e prawdopodobiestwa w mechanice kwantowej odnosz si do pewnych ukrytych wasnoci, ktre, cho istniej obiektywnie, ujawniaj si z pewnym prawdopodobiestwem6 . Pniej autor ten mwi o polu prawdopodobiestwa, ktre jest tak samo rzeczywiste jak rzeczywistymi s trajektorie cia w zyce klasycznej; co wicej, jest ono wielkoci pierwotn, nieredukowaln do adnej innej wielkoci7 . Werner Heisenberg prawdopodobiestwa w mechanice kwantowej interpretowa w duchu arystotelesowskiej potencjalnoci8 , a interpretacj t znacznie potem rozbudowa Czesaw Biaobrzeski9 . Znana jest rwnie propozycja Poppera, by prawdopodobiestwo rozumie jako pewnego rodzaju obiektywn skonno (propensity) i odpowiednio do tego rozumienia interpretowa mechanik kwantow10 . Zupenie jednak niezalenie od tego rodzaju doktryn lozocznych wrd zykw utrwala si przekonanie, e stosowanie metod probabilistycznych do zyki nie jest wynikiem naszej nieznajomoci pewnych parametrw lub jakiego nadzwyczajnego skomplikowania badanych ukadw, lecz tego, e wiat w swoich najgbszych warstwach jest probabilistyczny. Przekonanie to wytworzyy i utrwaliy wielkie sukcesy zyki kwantowej (a trzeba doda, e wszystkie one zostay osignite przy pomocy stan6

H. Margenau, Reality in Quantum Mechanics, Phil. Science 16, 1949, 287

302. Tene, Il Miracolo della Esistenza, Amando, Roma 1987, ss. 109110. W. Heisenberg, Philosophic Problems of Nuclear Science, Pantheon, New York 1952. 9 Cz. Biaobrzeski, Podstawy poznawcze zyki wiata atomowego, PWN, Warszawa 1984 (pierwsze wydanie w r. 1956). 10 K.R. Popper, Quantum Theory and the Schism in Physics, Hutchinson, London 1956.
8 7

HELLER

dardowych metod opartych na prawdopodobiestwie, a nie metodami rachunkowymi proponowanymi przez zwolennikw interpretacji ukrytych parametrw) oraz fakt, e wszelkie liczce si prby poszukiwania teorii ostatecznej zakadaj podejcie probabilistyczne. Poszukujc takiej teorii, najczciej po prostu rozciga si (lub uoglnia) na nowe obszary badawcze metody stosowane w zwykej mechanice kwantowej, a te s probabilistyczne. Poniewa tego rodzaju postpowanie, milczco przypisujce wiatu wasnoci zwizane z pojciem prawdopodobiestwa, na og nie wynika ono z jakich gbokich przemyle, lecz raczej z praktyki naukowej, ktra po prostu kae widzie wiat probabilistycznie. Jest to drastyczna zmiana w rozumieniu prawdopodobiestwa i jego zastosowania do rozumienia wiata. 3. GEOMETRIA, ALGEBRA I FIZYKA Wielkim przeomem w rozwoju matematyki byo odkrycie przez Kartezjusza geometrii analitycznej. Polegao ono na spostrzeeniu, e kadej krzywej w przestrzeni odpowiada pewne rwnanie algebraiczne. Wprawdzie rwnania s mniej pogldowe ni krzywe, ale rwnaniami atwiej jest operowa ni krzywymi: zawie manipulowanie krzywymi sprowadza si do stosunkowo prostego wykonywania rachunkw. Metoda Kartezjusza do tego stopnia zadomowia si w geometrii, e z czasem zaczto j uwaa po prostu za metod geometryczn. Dostojn, greck geometri (nawet wzbogacon metodami Kartezjusza) jestemy skonni uznawa za nauk o niezmiennych cechach przestrzeni. Ale przecie w przestrzeni moe odbywa si ruch (mog porusza si ciaa); czy ruch ten da si opisa geometrycznie? Jak wiadomo, Newton i Leibniz wynaleli rachunek rniczkowy wanie po to, by zmatematyzowa zjawisko ruchu. I tym razem geometria okazaa si zaborcza: poczenie geometrii z rachunkiem rniczkowym stworzyo geometri rniczkow i umoliwio matematyczny opis ruchu. W XX wieku, gwnie dziki szczeglnej i oglnej teo-

GENEZA PRAWDOPODOBIESTWA

rii wzgldnoci, geometria rniczkowa staa si jednym z gwnych narzdzi zyki teoretycznej. Odpowiednikiem intuicyjnego pojcia przestrzenni w geometrii rniczkowej jest pojcie rozmaitoci rniczkowej (lub krtko rozmaitoci). Mona nawet powiedzie, e geometria rniczkowa to po prostu teoria rozmaitoci rniczkowych. Najbardziej typowe metody rachunkowe na rozmaitoci posuguj si metod Kartezjusza: wykorzystujc wsprzdne, krzywe na rozmaitoci (i inne obiekty geometryczne) zastpuje si rwnaniami i wszelkie obliczenia przeprowadza si przy pomocy tych rwna. I tu jeszcze raz powtrzya si rewolucja kartezjaska: okazuje si, e tak rozumian geometri mona zalgebraizowa w jeszcze wikszym stopniu ni dotychczas przypuszczano. Trzeba jednak uwiadomi sobie, e tymczasem sama algebra ulega daleko idcej ewolucji, a metody algebraiczne zawojoway wielkie obszary nowoczesnej matematyki. Intuicyjnie i oglnikowo mona powiedzie, e algebra jest nauk o bardzo oglnych strukturach matematycznych, a technicznie przez algebr rozumie si zbir dowolnych elementw, ktre mona: (1) dodawa do siebie, (2) mnoy przez siebie i (3) mnoy przez liczby (rzeczywiste lub zespolone); przy czym wszystkie te dziaania musz spenia bardzo naturalne aksjomaty11 . Na przykad rodzina wszystkich gadkich funkcji12 na rozmaitoci jest algebr, poniewa funkcje nalece do tej rodziny mona dodawa do siebie, mnoy przez siebie i mnoy przez liczby. Spenione s take wszystkie wymagane aksjomaty. W procesie, ktry nas teraz interesuje, wan rol odegraa praca L. Koszula13 , w ktrej matematyk ten pokaza, e chcc rozwija geometri na rozmaitoci, mona
Aksjomaty te wyraaj wasnoci dodawania i mnoenia bardzo podobne do wasnoci, jakie maj dodawanie i mnoenie liczb rzeczywistych. Godn zalecenia ksik, wprowadzajc Czytelnika do metod wspczesnej algebry, jest: E. Fried, O algebrze abstrakcyjnej (Biblioteka Problemw), PWN, Warszawa 1978. Denicja algebry podana jest na s. 242 tej ksiki. Polecam rwnie: R. Lidl, Algebra dla przyrodnikw i inynierw, PWN, Warszawa 1983. Denicja algebry na ss. 8485. 12 Tzn. rniczkowalnych dowolnie wiele razy. 13 L. Koszul, Fibre Bundles and Dierential Geometry, Tata Institute of Fundamental Research, Bombay 1960.
11

HELLER

w gruncie rzeczy zapomnie o rozmaitoci a operowa tylko algebr gadkich funkcji na niej. Kolejnym krokiem, wanym dla zyki, okazaa si praca R. Gerocha14 , ktry wykorzystujc metod Koszula, udowodni, e rwnie ogln teori wzgldnoci mona przedstawi w jzyku algebraicznym. Ujcia geometrii rniczkowej w jzyku wsprzdnych i w jzyku algebry gadkich funkcji s rwnowane, ale to drugie ujcie okazao si podatniejsze do kolejnych uoglnie. Mona na przykad zamiast algebry gadkich funkcji na rozmaitoci rozwaa dowoln algebr i zaoy, e ona rwnie opisuje jak przestrze. W zalenoci od rozwaanej algebry przestrze ta moe by bardzo dziwna. Szczeglnie wan pod tym wzgldem okazaa si jedna wasno rozwaanych algebr. Algebry funkcyjne (tzn. takie algebry, ktrych elementami s funkcje) maj wasno przemiennoci (s przemienne), poniewa funkcja f razy funkcja g to dokadnie to samo, co funkcja g razy funkcja f 15 . Ale istniej algebry, ktre tej wasnoci nie posiadaj; nazywamy je algebrami nieprzemiennymi. Ot okazuje si, e przestrzenie okrelone przy pomocy algebr nieprzemiennych (nazywamy je przestrzeniami nieprzemiennymi) bardzo rni si od zwykych przestrzeni. S one w zasadzie tworami cakowicie globalnymi; to znaczy wszelkie pojcia, zwizane z zajmowaniem miejsca s w nich bezsensowne. Na przykad pojcie punktu i jego otoczenia w zasadzie nie pojawiaj si w kontekcie geometrii nieprzemiennej. Przestrze nieprzemienna jest wic daleko idcym uoglnieniem zwykej przestrzeni. Jest rzecz zaskakujc, e bez pojcia punktu (i innych poj lokalnych) w ogle mona uprawia jak geometri. Okazuje si jednak, e mona; i to z duym powodzeniem. Jest wielk zasug Alaina Connesa, e do geometrii nieprzemiennej wprowadzi metody rniczkowe. Gwnie dziki jego pracom powstaa nieprzemienna geometria rniczkowa16 i mogy rozwin
R. Geroch, Einstein Algebras, Communications in Mathemayical Physics 26, 1972, 271275. 15 Przy zwykej denicji mnoenia funkcji. 16 Podstawow jego monogra jest ksika: Noncommutative Geometry, Academic Press, London 1994.
14

GENEZA PRAWDOPODOBIESTWA

si jej, ju liczne, zastosowania do zyki17 . W nieprzemiennej geometrii rniczkowej wan rol odgrywa pewna klasa algebr, zwanych C algebrami (czytaj algebry C z gwiazdk). Pojawiy si one w fundamentalnej pracy I.M. Gelfanda i M.A. Naimarka18 (ale jeszcze nie nazwane) jako naturalne uoglnienie algebry funkcji cigych, ale bez wymagania przemiennoci. Wkrtce teoria C algebr znacznie si rozwina i znalaza zastosowanie w rnych dziaach matematyki. Warto zwrci uwag na fakt, e algebry funkcji gadkich (a wic i cigych) na rozmaitociach s trywialnie C algebrami. I tu kolejny zwrot w dziejach poj i zwizkw pomidzy nimi. Dziki szeregu pracom wielu zykw, z ktrych zwieczajc bya praca R. Haaga i D. Kastlera19 , stao si jasnym, e mechanik kwantow mona rwnie przedstawi w jzyku C algebr. Co wicej ujcie to jest nie tylko bardziej eleganckie od tradycyjnego ujcia w jzyku przestrzeni Hilberta, ale take nieco bardziej oglne. Mona je stosowa w takich sytuacjach, w ktrych tradycyjne ujcie zawodzi. W algebraicznym ujciu mechaniki kwantowej wielkoci obserwowalne (tzw. obserwable) s elementami C algebry, a niektre zaskakujce wasnoci tej zycznej teorii okazuj si by prostymi nastpstwami nieprzemiennoci. Na przykad synne relacje nieoznaczonoci Heisenberga wynikaj z tego, e odpowiednie obserwable (np. pooenia i pdu) mnoy si w sposb nieprzemienny. Zwrmy uwag na trzy, pozornie rne wasnoci C algebry: mona przy jej pomocy zdeniowa przestrze nieprzemienn (prace Connesa), mona w jej jzyku przedstawi ogln teori wzgldnoci (praca Gerocha),
Por. np.: J. Madore, An Introduction to Noncommutative Dierential Geometry and Its Physical Applications, 2 wyd., Cambridge University Press, Cambridge 1999. 18 I.M. Gelfand, M.A. Naimark, On the Embedding of Normed Rings into the Ring of Operators in Hilbert Space, Matematiczeskij Sbornik, 12, 1943, 197213. 19 R. Haag, D. Kastler, An Algebraic Approach to Quantum Field Theory, Journal of Mathematical Physics 5, 1964, 848861.
17

10

HELLER

mona w jej jzyku przedstawi mechanik kwantow (praca Haaga i Kastlera). Wrcz narzuca si myl, by poszuka takiej C algebry, ktra jednoczyaby w sobie ogln teori wzgldnoci i mechanik kwantow, rwnoczenie deniujc pewn przestrze nieprzemienn. Byoby to geometryczne uoglnienie obu tych teorii, z ktrych tradycyjna teoria wzgldnoci i tradycyjna mechanika kwantowa powinny wynika jako szczeglne przypadki. Wraz z moimi wsppracownikami udao si nam znale taki nieprzemienny model20 . W nastpnym paragrae posu si zasadnicz ide tego modelu, by ukaza jeszcze dalej idc ewolucj poj i nieoczekiwanych zwizkw pomidzy nimi. To, co chc przedstawi, w zasadzie nie zaley od tego, czy nasz model okae si suszny, czy nie. Jeeli jego matematyczna struktura jest niesprzeczna, to ukazuje ona poprawnie zwizki pomidzy pojciami, jakie s w ni wbudowane. A w niniejszym studium chodzi mi przede wszystkim o zwizki midzy pojciami. 4. DYNAMIKA I PRAWDOPODOBIESTWO W naszym modelu zakadamy, e na poziomie fundamentalnym (poniej tzw. progu Plancka, ktry charakteryzuj rozmiary lPl = 1033 cm) panuje reim nieprzemienny. Podstawow struktur matematyczn, modelujc ten reim, jest pewna nieprzemienna C algebra (oznaczmy j przez A), ktra deniuje pewn nieprzemienn przestrze i uoglnia (a take jednoczy) ogln teori wzgldnoci i mechanik kwantow. Model nasz zapewnia rwnie mechanizm,
Por.: M. Heller, Z. Odrzygd, L. Pysiak and W. Sasin, Noncommutative Unication of General Relativity and Quantum Mechanics. A Finite Model, General Relativity and Gravitation 36, 2004, 111126; L. Pysiak, M. Heller, Z. Odrzygd and W. Sasin, Observables in a Noncommutative Approach to the Unication of Quanta and Gravity: A Finite Model, General Relativity and Gravitation 37, 2005, 541555; M. Heller, L. Pysiak and W. Sasin, Noncommutative Dynamics of Random Operators, International Journal of Theoretical Physics 44, 2005, 619628; M. Heller, L. Pysiak and W. Sasin, Noncommutative Unication of General Relativity and Quantum Mechanics, Mathematical Journal of Physics 46, 2005, 12250116.
20

GENEZA PRAWDOPODOBIESTWA

11

ktry sprawia, e po przejciu przez prg Plancka algebra A staje si przemienna, co reprodukuje ogln teori wzgldnoci i mechanik kwantow w ich znanej obecnie postaci. Geometria nieprzemienna, rzdzca reimem nieprzemiennym, jest nielokalna, a wic nie dopuszcza istnienia czasu i przestrzeni w ich zwykym rozumieniu, tzn. jako zbioru chwil i punktw. Dziki temu jednoczy ona wiele poj, ktre w reimie nieprzemiennym wydaway si by zupenie niezalene od siebie. Do takich poj nale m.in. dynamika i prawdopodobiestwo. Przyjrzyjmy si temu nieco dokadniej. W geometrii nieprzemiennej nie ma punktw, ale sensowne pozostaje pojcie stanu ukadu. Stan bowiem jest pojciem globalnym: cay ukad moe si znajdowa w tym lub innym stanie. Z kad C algebr zwizana jest pewna inna algebra, zwana algebr von Neumanna21 . Nieco rzecz upraszczajc, mona powiedzie, e algebra von Neumanna jest tak C algebr, ktra wyrnia pewien stan22 . Wyrnienie stanu przez algebr von Neumanna spenia rwnoczenie dwie funkcje: Po pierwsze, sprawia, e gdy ukad znajduje si w tym wyrnionym stanie, mona w nim zdeniowa pewien parametr t, ktry imituje czas. I posugujc si tym jakbyczasem, mona zdeniowa dynamik, tzn. napisa rwnania dynamiczne, okrelajce zachowanie si ukadu23 . W ten sposb nie uzyskujemy jednak czasu, lecz tylko jakbyczas, poniewa ten jakbyczas (parametr t) jest cile zaleny od stanu. Gdy ukad przechodzi do innego czasu, zmienia si rwnie parametr t. Po drugie, stan wyrniony przez algebr von Neumanna mona interpretowa jako uoglnione prawdopodobiestwo. Nieco cilej: wyrniony stan odgrywa rol uoglnionej miary prawdopodobiePowiadamy, e kada C algebra generuje pewn algebr von Neumanna. Por. J. Madore, dz. cyt., s. 155. 23 Technicznie: na mocy twierdzenia TomityTakesakiego mona zdeniowa jednoparametrow grup odwzorowa algebry von Neumanna w siebie; t jest parametrem tej jednoparametrowej grupy.
22 21

12

HELLER

stwa24 . Jest to niewtpliwie prawdopodobiestwo uoglnione w porwnaniu do tego, z jakim mamy do czynienia w zwykym rachunku prawdopodobiestwa: brak zindywidualizowanych punktw w reimie nieprzemiennym powoduje, e nie moemy mwi o prawdopodobiestwie poszczeglnych zdarze, a brak czasu w jego zwykym znaczeniu sprawia, e wykluczona jest niepewno oczekiwanego wyniku, jak zwykle wiemy z prawdopodobiestwem. Jeeli w ogle moemy tu sobie co wyobraa, to nieprzemienne prawdopodobiestwo podobne jest raczej do jakiego pola globalnych moliwoci, ale moliwoci, ktre ju maj jaki stopie urzeczywistnienia. Nieprzemienny rachunek prawdopodobiestwa, zwany rwnie swobodnym (free) rachunkiem prawdopodobiestwa, stworzy D.V. Voiculescu25 . Rozwija si on jako samodzielna dyscyplina matematyki, niekoniecznie w zwizku z geometri nieprzemienn26 . Swobodny rachunek prawdopodobiestwa jest silnym uoglnieniem zwykego rachunku prawdopodobiestwa. W przeciwiestwie do tego ostatniego, istnieje w nim wiele rnych miar prawdopodobiestwa27 . Mona wic powiedzie, e algebra von Neumanna jest rwnoczenie obiektem dynamicznym i obiektem probabilistycznym. W reimie nieprzemiennym kada dynamika jest probabilistyczna i kade prawdopodobiestwo ma charakter dynamiczny. Oczywicie, po przejciu przez prg Plancka, nastpuje separacja: dynamika i prawdopodobiestwo staj si niezalene od siebie. Jeszcze tylko w mechanice kwantowej zachowuje si pewien zwizek dynamiki z prawdopodobiestwem, cho i on ulega pewnemu zamaniu, co przejawia si w akcie pomiaru, podczas ktrego zachodzi tzw. redukcja wektora falowego (zwana take kolapsem funkcji falowej). Zjawisko to polega na tym, e w mechanice kwantowej przed dokonaniem pomiaru ewoluuj prawdopodobiestwa: w kadej chwili czasu moliwe s rne
A. Connes, dz. cyt., rozdz. 1. Por.: D.V. Voiculescu, K.J. Dykema, A. Nica, Free Random Variables, American Mathematical Society, Providence 1992. 26 Por.: Ph. Biane, Free Probability for Probabilists, <arXiv: math.PR/9809193> 27 W zwykym rachunku prawdopdobiestwa istnieje w zasadzie tylko jedna miara prawdopodobiestwa (miara Lebesguea).
25 24

GENEZA PRAWDOPODOBIESTWA

13

wyniku pomiaru, kady wynik z okrelonym prawdopodobiestwem. W momencie pomiaru nastpuje redukcja tych moliwoci do jednego konkretnego wyniku28 . 5. PRZESANIE FILOZOFICZNE Jeeli nasz model lub jaki inny podobny do niego (tzn. zakadajcy, e poziom fundamentalny jest modelowany przez pewn nieprzemienn algebr von Neumanna) jest suszny, to mamy prawo twierdzi, e prawdopodobiestwa wystpujce w mechanice kwantowej nie s wynikiem naszej ignorancji (jakich ukrytych parametrw) lecz stanowi podstawow wasno wiata. Na poziomie fundamentalnym (poniej progu Plancka) wiat jest probabilistyczny w uoglnionym sensie. W takiej sytuacji mielibymy wic do czynienia z ontologiczn interpretacj nieprzemiennej miary probabilistycznej. Analizy przeprowadzone w niniejszym studium pozwalaj take sformuowa wnioski oglniejszej natury29 . Kade pojcie ma swj obszar stosowalnoci. Nawet pojcia, ktre dotychczas uwaalimy za uniwersalne (tzn. obowizujce w caym zycznym wiecie), takie jak: przestrze skadajca si z punktw, czas, prawdopodobiestwo..., funkcjonuj poprawnie tylko w ograniczonych obszarach naszego dowiadczenia. Wychodzc poza ten obszar, musimy by wiadomi koniecznoci odpowiedniego przystosowywania (na og uoglniania) poj. Modele matematyczne dostarczaj do tego odpowiednich narzdzi. Poza matematyk jestemy skazani na spekulacje. Nie jestem przeciwko spekulacjom, ale trzeba zawsze zdawa sobie spraw z ich wysoce hipotetycznego charakteru. Nasze zwyke pojcia powstaway w rodowisku makroskopowym, a bardzo czsto przy pomocy tych poj usiujemy mierzy wszystko, tzn. implicite rozcigamy je na ca rzeczywisto. Tymcza28

Por.: R. Penrose, The Road to Reality, Jonathan Cape, London 2004, rozdzia

30. Por. rwnie mj art.: Nieprzemienna unikacja dynamiki i prawdopodobiestwa, Filozoa Nauki 12, 2004, 717.
29

14

HELLER

sem, jak widzielimy, jest to zabieg co najmniej ryzykowny. Istniej powane racje, by sdzi, e poziom fundamentalny jest radykalnie odmienny od tego wszystkiego, co znamy z poziomu makroskopowego. Rzeczywisto jest po prostu bogatsza od naszej intuicji. Nie wida adnych powodw, dla ktrych struktura Wszechwiata miaaby by przykrojona do moliwoci naszego rozumu. SUMMARY THE ORIGIN OF PROBABILITY
After briey reviewing classical and quantum aspects of probability, basic concepts of the noncommutative. calculus of probability (called also free calculus of probability) and its possible application to model the fundamental level of physics are presented. It is shown that the pair (M, ), where M is a (noncommutative) von Neumann algebra, and a state on it, is both a dynamical object and a probabilistic object. In this way, dynamics and probability can be unied in noncommutative geometry. Some philosophical consequences of such an approach are indicated.

You might also like