You are on page 1of 46

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

www.wydawca.net

1| strona

Aleksander Sowa

Enter
e-blook

Aleksander Sowa

Opole 2011

strona | 2

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Od autora

to cyfrowa opowie multisensoryczna o mioci, samotnoci, uczuciach. Eksperyment formy czcy obraz, dwik i tekst. Posiada cechy pamitnika, ksiki artystycznej i powieci hipertekstowej. Dwik i film, jako element cybernetycznego ta, jest obecny dziki odsyaczom. Natomiast hipertekst umoliwia czytanie nielinearne, cho tradycyjne jest take moliwe wybr naley do Ciebie. Brak tu miejsca na tradycyjn fabu czy akcj, w zamian znajdziesz samodzielne fragmenty (leksje) poczone tematycznie i nawigacyjnie. S zapiski o mioci, samotnoci, zu, blu i przeznaczeniu. Fragmenty, z ktrych stworzono ten utwr wywietlano ponad 135 tysicy razy na blogu oraz w portalach EIOBA i ARTELIS. Zapraszam.

www.wydawca.net

3| strona

Aleksander Sowa

Spis treci linearny Kiedy marzysz o mczynie Homo Sapiens Supernowa Czerwona sukienka Mj najwikszy grzech Gdzie bya cae moje ycie? Bez cukru Odchodzc ycie jest krtsze ni mio Moja mio najwiksza Tego nie robi si kotu Zabiam Ci, przepraszam Wanie umarem Nie ten kolor Kochaj mimo wszystko pieszmy si kocha Nie czekaj, zamykaj drzwi Ten zapach W mojej gowie Tak piknie pachniesz Moja samotno Nowe zabawki, nowa mio Niewolnik wasnych uczu?
strona | 4

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Kiedy marzysz o mczynie

ogokolwiek uwiedziesz, jakiekolwiek sowa wypowiesz, niczego to nie zmieni. Tak samo jak brzoskwiniowa szminka, czerwona sukienka z ciepego lnu, jajeczkowanie i push up Triumpha. Nawet jeli mdrych ksig tysice przeczytasz, nawet jeli kama przestaniesz, nawet jeli czarodziejski biay kamyk znajdziesz, nadal bdziesz tylko sob. Nie powstrzymasz si od grzechw, nie bdziesz si tylko nimi cieszy. Jeste kobiet, ktra nie wie, czego chce, ale nie spocznie, dopki tego nie dostanie. Czyste, aksamitne zo, kolorowy kwiatuszek wabicy gupie muszki. Pocigajca, silna-saba, fascynujca jak ogie. Zagubiona, maa, bezbronna dziewczynka z moralnoci ulicznicy. On, nastpny on i jeszcze jeden on. Mczyni do lizania, jak znaczki pocztowe. A w pokoju, z widokiem na niebo, na pce klaser on-line. Wci zimna, niewiadoma, e by moe tylko o jeden oddech dalej czeka kto, kto wanie marzy o Tobie. Marzenie o czym nieprawdopodobnym ma nazw. Nazywamy je nawww.wydawca.net

5| strona

Aleksander Sowa

dziej. Marzy trzeba, a y niekoniecznie, nawet jeli najpikniejsze kwiaty czowiek dostaje na wasnym pogrzebie. Kiedy zgasn usta, dotyk i spojrzenia, pot wyschnie ju na Twoim staniku, nie zostanie nawet popi z ycia. Zostanie skrka pomaraczy, wyblake oczy i zuszczona emalia z poladkw. Zrozumiesz, e nie zostao Ci ju nic. Zupenie. Tylko may wyrzut sumienia o najcenniejszym znaczku, ktry przeciek Ci pomidzy wargami. Zostanie pereka do zabawy z wibratorem, 100-procentowy superkochanek. Wreszcie pjdziesz gdzie na zawsze, nie wiedzc dokd. Przyjdzie zegarmistrz wiata po Twj jaskrawy kolor. Zrozumiesz, e si pomylia. Lodowata, jak sopel lodu, kropla strachu spynie pomidzy mleczne piersi. Wraz z ni przebije Ci zatruta gorycz myl, e nie masz pewnoci czy przypadkiem ycie nie byo dotd snem i wanie przyszed czas si obudzi... Samotnie. Jeste kobiet, ktrej nie mona mie. By kocha bez oddechu, mczyzna musiaby zmieni si w kamie, drzewo, wod i rozmy si w Twoim istnieniu. Bo jego sowa przy Tobie staj si ulotnymi, nie za wyrytymi w biaym kamieniu. On
strona | 6
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

woli by nieogolonym skrzypieniem podogi, ni przeraliwie przeroczyst tsknota za Twoj doskonaoci. Nie zniesiesz przecie wizienia wiernoci, mioci i strachu. Dzi wyobraasz sobie, e mylisz jakby miaa lat trzydzieci. Wygldasz na lat blisko dwadziecia, a postpujesz tak, jakby miaa niecae dziesi. C, kady okres ma wasne przywileje i co, czego nie mona przebole. Wic pilnuj marze, by nie zostay Ci tylko one. Zbierz w do chwile i zamknij je w tym pokoju, gdzie spdzalicie pierwsze sodkie, jak wata cukrowa midzy zbami, noce, odgrodzeni wstydem i brakiem zahamowa. Wsuchana w piew duszy usysz szepczce sumienie, e powinna sta si tym, kim jeste. Nie tym, kim chciaaby by.

www.wydawca.net

7| strona

Aleksander Sowa

Homo Sapiens Supernowa

eteroseksualna, inteligentna, wesoa, niezalena? A przy tym jest Ci tak niewyobraalnie smutno jak mi? Jeli tak, koniecznie musisz to przeczyta. Lecz nie czytaj, jeli wci chcesz wierzy w spenienie marze. Kim jestem? Znajdziesz mnie w szeptach traw, spojrzeniu kocich oczu, usyszysz w locie my, milczeniu drzew. Jestem Twym cieniem, kiedy pisz. Mijamy si na ulicy i oddychamy przez chwil tymi samymi czsteczkami powietrza. Mog, mgbym, mogem by spenieniem Twoim marze. Kady ma kogo takiego jak ja. Jak dalece wierny rzeczywistoci moe by obraz innego czowieka, jaki tworzysz w wyobrani? Kto, naprawd jest niewidomy? Kiedy poznajesz drugiego czowieka? Sekundy, minuty, godziny, dni, spojrzenia, gesty, sowa, zdania mijaj si jak pdzce pocigi. Stoimy na peronie, myli i niespodziewanie ganie wiato. I nagle, kiedy nam si wydaje, e znamy kogo drugiego, pojawia si niespodziewa-

strona | 8

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

nie Wielki Wybuch, po ktrym powstaje kto nowy, obcy. Homo Sapiens Supernowa. Wprawdzie Supernowa przypomina Ci biae i czerwone wino, mleko z kaw te przypomina, bukiety r, mokre plecy, pomienie, mit, Prag, ktrej niedane byo nam pozna. Przypomina piercionek na Mocie Karola, Wie Piastowsk i spacer na wyspie, ale nagle okazuje si, e ju nie mog czu tego, co czujesz, i nie moesz czu tego, co ja czuj. Kady utwr, piosenka, kada nuta przypomina Ciebie, ale nie potrafi znale odpowiedniego okrelenia, odpowiednich sw, co do uczu. I cho seks jest we mnie, obok mnie, by i bdzie, emocje, hormony, dotyk sw oraz szept doni. Wszystko to teraz jest ju bez znaczenia, jak nieg z roku 1994. Wiem tylko, e maj zawsze bdzie ju pachnia tak samo, a ja bd Ci czu w powietrzu, sysza w piewie ptakw i widzia w nocy wrd drzew. Tyle, e teraz obraz si zamazuj i znikasz sprzed oczu. I to boli najbardziej. mier za ycia jest bowiem najbardziej bolesnym rodzajem zejcia w Hades. Paradoksalnie najbardziej okrutnym nie dla umierajcego, ale dla tych, ktrzy umarego
www.wydawca.net

9| strona

Aleksander Sowa

kochali. Patrzc teraz ze straszliwie odlegego, nieomal bezludnego wzniesienia czasu, widz siebie z zachwytem witujcego narodziny uczu do Ciebie, ten dzie, kiedy pierwszy raz Ci spotkaem, ale... Zamiast Ciebie jest tam kto inny. Moje serce, niczym ciki karabin maszynowy, seriami szatkuje kolczaste wspomnienia jeszcze sprzed Twojej mierci. Nic to, bo serce odronie do rana, by nastpnego dnia, znw moga mnie zabi. Jestem obok. Ale to jest zbyt daleko, abym mg by spenieniem Twoich marze. Nie pytaj, za co Ci kocham, bo nigdy nie odpowiem, zapytaj raczej dlaczego. Mimo e krew chlupie mi w butach, wci chciabym zosta z Tob chocia jeszcze jeden dzie. Chyba jestem zakochany beznadziejn mioci. Musiaem si tym z kim podzieli. Trafio na Ciebie.

s t r o n a | 10

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Czerwona sukienka

zterdzieci sze chromosomw, siedemdziesit trzy kilogramy, moje tam ma ile centymetrw, a iloraz inteligencji jest o wiele niszy ni u Dody, ale na szczcie wyszy ni u orangutana. Jestem mczyzn niedoskonaym, ktry radzi sobie doskonale. Ale czego mi brak. Od kobiet rni si budow morfologiczn, anatomiczn i zachowaniem. Cho czasem mj przyjaciel ma pewne wtpliwoci. Chyba co w tym jest, bo przecie w zalenoci od dnia cyklu miesica mj mzg jest od 40% do 60% mzgiem kobiety. Ponadto mam stop rozmiaru 40 przy 175 cm wzrostu i wicej ni metrowym obwodzie klatki piersiowej. Bez stanika, ktrego naturalnie nie nosz, tak samo jak sukienki, cho wanie o niej bdzie. Sekret zawsze jest pocigajcy, dlatego nie od razu wyo na st wszystkie kolorowe szkieka Twojej wyobrani. Tym bardziej, e nie to jest teraz wane, a priorytety mam inne. Istotne jest, e za jeszcze jeden dzie z Czerwon Sukienk odwww.wydawca.net

11 | s t r o n a

Aleksander Sowa

dabym wszystko, bo byby to jeszcze jeden dzie w raju. Last minute nie do pogardzenia nawet dla Adama i Ewy przed ich wegetariaskim, fatalnym posikiem. Myl o Czerwonej Sukience. Ale eby z ni by, musiabym doszcztnie wymaza z gowy rejestr podsycany hipnotycznymi wizjami. W nich jest podanie, tsknota i namitno. Jest kolor, zapach, nastrj i spokj. Musiabym zapomnie o tej nieznoniej wiadomoci, e cho nieprzerwanie czuj ananasowy smak jej ust, to przygniata mnie nieznony ciar. Oowiany paszcz bezlitosnej wiadomoci swych uczu. Pajczyna mioci, strachu, tkliwoci, namitnoci, nadziei i dzy oplatajcej zwoje kory mzgowej. Z wronitym w ni krwistoczerwonym korzeniem grzechu przynalenoci, wysysajcym soki z mych myli. Czym jest czerwona sukienka? Natchniona pirami zadumanych poetw, namalowana pijanym pdzlem kubistw i odpiewana przez anielskie chry czarnoskrych piewakw po LSD. zawa w filmie z Meg Ryan, wesoa, gdy zamiast niej jest Wojciech Pokora. Przeraajca, jeli rodem u Braci lub samej Dyrekcji. Dla jednych jest ciepem, dla innych tylko wygod. Czasem burzliwa
s t r o n a | 12
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

i chtna. Czasem jasnowosa i ciepa jak letni wieczr, kiedy indziej znw zimna, jak woda pod lodem kasztanowego koloru. Bywa kompromisem, pjciem na ugod, umow, konsensusem i wynikiem rozstrzygania sporw. Moe by decyzj, zobowizaniem, interesem ycia. Patrzeniem w t sam stron. Dla kadego jest przecie czym innym. My, dzieci pokolenia Gadu-Gadu, populacja przeomu wiekw, milenijne mutanty po czarnobylskim nowym roku, coraz czciej jestemy terminatorami uczuciowymi. Plazmatyczne wizje pozwalaj nam widzie mio wszdzie wok siebie, ale nie pozwalaj jej nam naprawd odczuwa. O losie! Skandal, to kamstwo, zakrzykniesz Kopernik bya kobiet!. Tymczasem barometr uczu ani drgnie, potwierdzajc bezlitosne sowa. Seks, kasa, ukady, lepsza praca, znajomy szefa, paski telewizor, witynia Opatrznoci, kosmetyki dla kobiet, ktre znaj swoj warto, lepszy samochd, mieszkanie z balkonem w centrum, laptop z Internetem, oral z finaem w ustach, wycieczka na narty w Dolomity, Windows Vista i adnych siwych wosw.
www.wydawca.net

13 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Umysy nasze, niczym w scenariuszu kolejnego Batmana nieustannie zatruwane s jadem wspczesnych zwyrodniaych mediw, kreujc faszywe wyobraenia rzeczywistoci. Zastpuj nam wzruszenie, ciekawo, wolno wyboru i Czerwon Sukienk. Wybierz pralk, potrzebujesz soli do kpieli, dziki tabletce wyleczysz raka i mierteln chorob przenoszon drog pciow. Twojemu kocurowi jdra s niepotrzebne, tak jak czerwona sukienka Tobie. Przecie jeste tego warta, bo 28% kobiet nie przeyje nigdy orgazmu a bycie swingersem jest cool... I myl dalej o Czerwonej Sukience, rozdwojony niczym koda siekier. Kto z nas jest nieszczliwy bardziej: ja nie wierzc w jej istnienie z zaszytymi nimi wspomnie oczami czy ja ktry Czerwon Sukienk spotkaem, cho wiem, e wiara w ni jest bez sensu?

s t r o n a | 14

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Mj najwikszy grzech

oe w dniu sdu ostatecznego zapyta kto w piekle, co byo moim najwikszym grzechem za ycia. Odpowiem bez wahania, bya nim Ty i moja mio do Ciebie. Nim jeszcze pierwsi ludzie pojawili si na ziemi, pewnego dnia soce znudzone rozgniewao si i nie wzeszo, zasypiajc na dnie wielkiego, zielonego jeziora. Tego ranka ca ziemi zamiast witu spowiy ciemnoci. Gwiazdy mrugay i wieciy na niebieskim sklepieniu. Jednak i one si w kocu zmczyy oraz zapakay. By nie zala ziemi potopem ez, kada gwiazda uronia po jednej zie. Kiedy upady na ziemi, kada rozbia si na dwie identyczne powki, z ktrych z fantastyczn metamorfoz stwrcy, powstaa kobieta i mczyzna. Kada para jednak trafia w rne, oddalone od siebie miejsca, w dwa inne wiaty. Od tego strasznego dnia kady mczyzna i kada kobieta samotnie wdruj po wiecie w poszukiwaniu drugiej polowy, w poszukiwaniu swojej gwiazdy. A kiedy si znajduj, jedna gwiazda ganie na niebie. Bo to ich
www.wydawca.net

15 | s t r o n a

Aleksander Sowa

gwiazda. Dlatego tak wiele wci ich jeszcze wieci i noc niebo jest tak przeraajco pikne. Zapytaem kiedy przyjaciela czy spotka kiedykolwiek kobiet, ktra doprowadza do obdu, paraliuje wyostrzone do granic moliwoci zmysy, zapiera dech w piersiach i przyciga niczym magnes bezsilne opiki ferrytu. Kobiet, dla ktrej mona zabi, by by tylko z ni, cho przez chwil. O ktrej si myli po przebudzeniu, przez zaniciem i w niespokojnych objciach Morfeusza. Czy spotka kiedy swoj gwiazd? Nie spotkaem, bo nie istnieje odpar. A jednak si myli. Skd ma pewno? Bo jestem dzi lejszy od fotografii, z ktrych mnie teraz wycinasz. Milcz, bo i tak jestem martwy, spadajc w d. Bo nie wiem, gdzie jest dno, a lot boli jak najstraszliwsza katusza. Bo znw siedz sam wrd czterech cian i tylko z Tob pon chc. Chc jeszcze raz z Tob by, jeszcze raz dotkn, jeszcze raz uwolni sny. Bo wci pragn Ci, mimo e zabierasz wszystkie marzenia, e twoje Przepraszam tak rani. Mimo, e kadego dnia wyrywasz mi serce, a ono rano odrasta. Moesz by gdzie bardzo daleko std, moesz zabra wszystkie sny. Ja wci bd Ci szus t r o n a | 16
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

ka. To ja przepraszam za mio. Wybacz, e jeste mi bliska. Mijaj dni, nie warto ich liczy. Wci czekam zakochany beznadziejn, bezsiln mioci. Cho wiem, e nigdy nie bdziesz moja, mimo e tak samo mnie kochasz. Bo to Ty jeste moj gwiazd.

www.wydawca.net

17 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Gdzie bya cae moje ycie?

dy pon, nadal lecie chc. Spadam cichutko w d w zakochaniu, a na dno. Nie czuj ran. To przecie jest bez najmniejszego znaczenia, gdy na plecach wyrastaj skrzyda. Ile cikich gr w sercu udwign, kiedy one s w mnie jak niebo, a ono jest we mnie jak gry. Ile nieba uszczkn, kiedy patrz na wieo wyprane skarpetki i stringi zdjte z kaloryfera? Na umiech z wakacji i ciepy promie soca odbity w szmaragdowych oczach jeszcze bardziej ciepych. Co jest wane, co waniejsze, a co najwaniejsze? Kiedy zaczyna si mio, kiedy ona si koczy? Czy kiedy poznajesz kroki na klatce czy znajomy zapach, gdy gdzie irracjonalnie zaczepi Ci na ulicy? Moe kiedy zrozumiesz, e wszystko si wanie zaczo, bo co innego si akurat koczy. Poradzisz sobie, a jeli nie powiedzia kiedy przyjaciel przeyjesz.

s t r o n a | 18

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Co za cholernie prawdziwa, bezlitonie naga i kurewsko trafna uwaga. Wyrya mi si w pamici i sercu niczym dziesi przykaza na grze Horab. Dekalog, lecz zamiast dziesiciu mam jedno przykazanie, zamiast Ksigi Wyjcia, ciy kamienna tablica z tymi sowami. Czy warto patrze w sonce a do blu, z nieznon wiadomoci, e wszystko ma swj czas? Pocztek i koniec. Czy warto marzy o lataniu, patrzc tylko na ptaki, nigdy nie odwaywszy si wzbi ku niebu? Do mam ju pyta bez odpowiedzi. Dzi wszystko ju wiem. Dzi wszystko ju chc. Rozmw i splotw. Ramion, jak kruszonki na ciecie. Twojego imienia, gdy czuj jzyk pomidzy zbami i dotyku startujcych urawi, gdy plecy krople potu zraszaj. Ust i smaku. Milczenia i krzyku. Ciebie. Cho wszystko wok si krci, pomidzy pirami ogie byska, ostatnim haustem powietrza we wspomnieniach wyom robi i wci lecc gow w d. Nie spadam a na dno. Jestem wci wyej i wyej, unosz si ku niebu i zabior ci kiedy wanie tam. Moe kiedy spotkasz mnie jeszcze. Gdzie pomidzy zielonym kolorem a zimnym kamieniem,
www.wydawca.net

19 | s t r o n a

Aleksander Sowa

w ulotnym zapachu wiatru, szepczcym piewie traw, zachodzie mrugajcych powiek. Midzy niebem a ziemi. Ale zanim bdziesz moje imi szepta we nie, odpowiedz prosz: Gdzie bya cae moje ycie?

s t r o n a | 20

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Bez cukru

o nawet, gdy stanie kobiet sto, liczy si tylko jedna. Z t jedn mog y. Mgbym nawet umrze. Lepiej, bowiem jest umrze z t jedn, ni taczy z dziesitk tamtych. Lepiej napi si dobrej kawy rano, ni najbardziej fantastycznego drinka wieczorem. De Saint-Exupry w Maym Ksiciu sportretowa r. Polubi j w wieku 31 lat. Miaa na imi Consuella. Hemingway zacz wczeniej. Za pierwszym razem mia 22 lata. eni si 4 razy. Z ostatni on rozwid si przy okazji, strzelajc sobie w usta. Buhakow znalaz Magorzat, enic si dopiero po raz trzeci. Kafka si nie oeni. Umar jako kawaler. Biedak, zarcza si trzy razy. Przez pi lat nawet pisa do narzeczonej listy. Potem, rok przed mierci, pozna inn Dor. By akurat w szpitalu, spdzili tam trzy tygodnie. Kiedy wyszed, wyjecha z Pragi do Berlina dla niej i y z ni do koca. Jasienica popeni maestwo z Ew. Skd mg wiedzie, e kochanka, potem ona, jest agentk SB i bdzie przez lata donosi na ma
www.wydawca.net

21 | s t r o n a

Aleksander Sowa

bezpiece? Za to, gdyby ona Stephena Kinga nie wyja z kosza powieci, ktr pisarz wyrzuci i nie mia zamiaru koczy, pewnie nie przeczytalibymy o Carrie White. Travolta debiutowaby w innym filmie. Dubliczycy na zielonej wyspie do dzi wituj 16 czerwca. To wanie tego dnia Joyce umwi si na pierwsz randk z przysz on. To wanie 16 kwietnia Leopold Bloom wczy si po ulicach tego cholernego (nie pytajcie, dlaczego) Dublinu na kartach Ulissesa. Cho niewyobraalnie daleko mi do ktregokolwiek z wymienionych, mam swoj M. a obok pisania oczywicie (i bujania w obokach), najwaniejsza jest dla mnie mio. Niekoniecznie moja, bo kada ma przecie wasn histori, ktr warto przesczy przez zwierciado literatury. Nie wierz, e ksika bdca od pocztku do koca fikcj i kreacj cakowicie fikcyjnych bohaterw istnieje. Nawet ksika telefoniczna ma prawdziwych bohaterw. Mio, ycie i literatura s nierozerwalne. Prawdziwe wydarzenia bywaj krgosupem wielu literackich historii, a to, co czytamy, bywa nieprawdopodobnie realne. Z ycia
s t r o n a | 22
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

wyrastaj wspomnienia, z eber wspomnie ksiki. A kobiety w prawdziwym yciu? Byy i bd. Rozbyskuj na chwil midzy kartkami kalendarza. Kada prbuje by waniejsza od poprzedniej, na si udowadniajc, e nie mona bez niej istnie. Jestem przecie tak niedoskonaym mczyzn i prasowa nie lubi. A potem przychodz nastpne albo zostaje ta jedna. Czytelnik napisa niedawno: Czekam na tak, ktra wpadnie w rodek i bdzie na tyle fajna, e niczego nie zgniecie. Ktra napdzi, mwic bierz aparat, pisz, twrz. I nie bdzie beszta za rozoone mapy w pokoju, za pootwierane ksiki i zapach kubka kawy domagajcego si napenienia. Niektrzy z nas szukaj cae ycie i umieraj samotni. Inni yj z kim, a w samotnoci tworz. Samotno jest potrzebna do rodzenia czego nowego. Ale potrzebne jest take natchnienie. Samotno tworzenia nie wyklucza mioci. Nie kady moe by malarzem, muzykiem czy pisarzem. Jeszcze bardziej nie kada moe by jego muz. Tylko kaw zala potrafi kady, cho tylko z t jedn smakuje ona naprawd dobrze.
www.wydawca.net

23 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Z mlekiem poprosz. Bez cukru.

s t r o n a | 24

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Odchodzc

wszem, szukaem soca w niepogod, ale spotkaem Ciebie. Nie szukaem mioci. Znalazem zo. Pragnem umiechu. Daa mi zy. Dzi jestem tylko cieniem czowieka, ktrym kiedy byem. Pado wiele gorzkich sw. Wiele wspomnie kwasem wypala serce. Mam dalej paci blem za t podrbk szczcia z fabryki na Tajwanie? Za to, e spotkaem kogo, kto mnie skrzywdzi? Kobiet, ktra ostrzega, a potem rani wiadomie w trosce o wasne zadowolenie? Tylko, dlatego, e to za kobieta? Nie mam zamiaru. Do czego potrzebna jest wiksza dojrzao: do mioci czy rozstania? Co wymaga wikszej siy charakteru? Duo atwiej jest przecie umiechn si do kogo nowego, ni powiedzie odchodz komu bliskiemu. Komu, kto jest wany. Jeli jest, a to nie jest cakiem pewne. Czasem przecie bywa, e kochaj nas ci, na ktrych nam nie zaley. Czasem kochamy tych, ktrzy nie potrzebuj naszej mioci. Zbyt wiele mioci zabija. Nieraz rnice s tak wielkie, e nie
www.wydawca.net

25 | s t r o n a

Aleksander Sowa

mona ze sob by. Mio, wedle zasady: Bd taki, jaki chciaabym aby by, to bd ci kocha, nie ma nic wsplnego z prawdziwym uczuciem. To nie mio. To wybujae, przeronite egoizmem jak nowotwr mzgu ego. To nawet nie przyja, bo ona potrafi wybaczy wicej ni mio. Taka postawa zabiera wszystko bez odrobiny altruizmu, bez reszty i niewiadomie niszczy drugiego czowieka jak poar. Potem wraca jak echo. Scenariusz tragedii jest prosty. Pierwszy akt, kiedy rozmowa o zwizku zaczyna si od wzajemnych oskare. Potem pojawia si czterech jedcw apokalipsy: krytyka, pogarda, obrona i obojtno. Powd do krytyki zawsze si znajdzie. Jeli za stanie si ona norm, prowadzi do pogardy. Krytykowany partner zaczyna drani i irytowa. Pojawiaj si zoliwoci i agresja sowna, ktre dziaaj jak zamarznita woda pomidzy skaami. Tak zostaj wyadowywane negatywne emocje. W smutnym bonusie owocuje to postaw obron u krytykowanego i zaszczepieniem u niego negatywnych emocji. Std zy w nocy, smutek i al. Pojawia si mur obojtnoci, za ktry schowaj si sabe jednostki. Dla silnych szacunek do siebie jest
s t r o n a | 26
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

najwaniejszy i dugo tego nie znios. Jest walka, jest klimaks, bo nie poddam si przecie. Stres pojawiajcy si najpierw u atakowanego, potem te i atakujcego to nastpny klocek w tej ukadance. Zamiast zwizku jest ju ciga walka. To sygna, e obcowanie z partnerem jest odczuwane jak zagroenie. Przed par prosta droga do koca. Sowa przestamy si kci to ostatnie prby ratowania okruchw tego, co kiedy byo pikne. Jest jeszcze cie szansy na bycie razem, ale jeli obojgu zaley na zwizku. Zwykle jednak prby porozumienia i naprawienia nie przynios ju niczego innego, jak zatrucie wspomnie oraz jazd w gb siebie. Bo jak mona walczy, kiedy rozumie si i czuje brak akceptacji? I wreszcie trzeba stan twarz w twarz z kim, kto nas krzywdzi lub kogo krzywdzimy. Wersja druga jest znacznie trudniejsza. Trzeba spojrze w oczy niepokojom, lkom i alom. Po to, by udowodni, e to ju za nami. Bycie samemu nie zawsze oznacza przecie bycie samotnym, natomiast samotno we dwoje zawsze boli najbardziej. Nikt wiadomie nie szuka blu, wic pojawia si wyrok odchodz. I rusza domino, cho prawwww.wydawca.net

27 | s t r o n a

Aleksander Sowa

d mwic klocki przewracaa wczeniej. Tyle, e do teraz by jeszcze czas, aby zatrzyma upadek. Teraz to czas przeszy. Trzeba by silnym, by okaza sabo i zbyt sabym, by trwa dalej. Wspomnienia przychodz, nie pytajc o zdanie. Natrtne myli o kochanej osobie mcz i dusz jak senna mara. Drzazga upiornych, niewygasych nadziei, e moe jeszcze si uda. A przecie trzeba jak najszybciej zapomnie. Bl rozstania si dzieje. Boli pocztek czego nowego czego jeszcze nie jestemy wiadomi. Jest tylko wskazwk, e przyjdzie jeszcze czas dzieli z kim innym. Z kim, kto bdzie wany, kochany, kto bdzie zasugiwa na nasze uczucie. Bo przecie nawet najwiksze rany kiedy si goj. Nie jestem winny. Winni jestemy oboje. Nie bya taka, jak by moga. Nie byem taki, jakiego chciaa. Za nic nie dzikuj, niczego nie auj. Straciem Ciebie, stracia mnie. Dobrze, e nie skrzywdzia mnie bardziej. Staje si znw sob a Ty bd gdzie, kiedy szczliwa, jeli potrafisz. Wiem, e wcale w to ju nie wierzysz. Moje ycie toczy si dalej. Wanie powiedziaem Ci egnaj.
s t r o n a | 28
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

ycie jest krtsze ni mio

aden czowiek nie potrafi wyrzuci z siebie cz tego, kogo kocha. Kady z nas gromadzi w sobie gdzie na dnie, w niezmconych gbinach duszy innych. Stracone zudzenia, sny, pragnienia, sowa rzucone na wiatr, smak jej ust i kolor oczu. Niespenione obietnice, niezrealizowane marzenia. Nastpna mio, kolejny romans i jeszcze jedna bezsensowna zbrodnia mioci. Znw to samo. Zapamitaj, nie mona y dugo jedn mioci, jeli nie umie si kocha. A Ty nie potrafisz. Dlatego ze wszystkich rzeczy wiecznych Twoja mio trwa najkrcej. To Twoje znami, Twoje przeklestwo. Kolor Twojej sukienki, ktry chciaaby, aby by jeszcze bardziej czerwony. Kady nastpny kto, kto jest najwaniejszy zabiera kawaek duszy, okrajajc sowami niczym wisienk z tortu na Twoim weselu. A ona, postrzpiona, porozrywana jak odamkami granatu zapala nagle ostrzegawcze wiateko: Check Engine. I tak Gyngyhaj Lny, Wgielek, Moniq, Angie, Karma Police, Beatka i Bruno. Ju nie istniej. Rozmywaj
www.wydawca.net

29 | s t r o n a

Aleksander Sowa

si niczym dym. Piosenka urywa si nagle niespodziewanie, niechtnie. Koniec staje si nieubaganym faktem. Lepiej teraz ni niewiadomo kiedy. Z mioci, wyboru. Teraz. To nic, e czas nasz mio upiksza, cho ta jest wiksz suk ni Ty sama. Wci zbyt mao krwi wysczya z y i wci Ci jeszcze za mao. Krew smakuje sodko, bo echcze prno. Zabawiasz si uczuciami, igrajc z tym, czego robi nie wolno. Ja krzycz przez okno w szale i chwytam rozgrzane do biaoci kraty przekltego uczucia, czuj jzyki trawice rozum, a drut kolczasty Twojego umiechu przebija mi skr. Twarz swoj widz w ogniu tak samo jak ycie. Po co sprawdza, co si dzieje? Jaki jest sens dalszego bytu? Po co trwa i odpowiada na najbardziej z kurewskich pyta, jakie mona usysze: Czy Ty w ogle jeste szczliwy? Jasne, e jestem, szczeglnie jak myl o tym, jak bdzie, kiedy poczuje obejmujce mnie mgliste skrzydo. Kiedy wyimaginuj sobie z rozkosz chwil, kiedy nic ju nie wrci, nie bdzie blu, wszystkiego wok, a wiato zganie nagle jak ostatnie nuty naszej piosenki. Bd
s t r o n a | 30
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

mg wybra swoj drog, zupenie inn ni t, ktra wskazuje teraz drogowskaz ycia. Wci zastanawiam si czy wybr jest tylko tchrzostwem, czy a bezprzykadnym bohaterstwem. Znikam w ten wanie sposb, w poszukiwaniu idealnego kwiatu, ktrego znale nie umiem, bo oczy moje szare wydziobao stado gobi wspomnie. Ociemniay ju nie czekajc na gwiazd, nie umiem lawirowa midzy ich blaskiem. Nie boj si jednak by samotnym w pustych przestrzeniach ludzkich uczu. Nieustanny strach przed tym, co bdzie, spojrzenie w te oczy tygrysa i pytania. Czy ktokolwiek z nas wie, dlaczego yjemy, na co czekamy i czego tak naprawd chcemy? To Twoje przeklestwo. Moje serce pka, jak rozbita tafla cienkiego lodu i podcina mi yy, z ktrych krew barwi moj koszul. Barwne skrzyda duszy na wiatr dzi s rzucone, ulatujc gdzie w niebyt, bo tak przecie chciaa, a Twoje cholernie przepraszam przebija mj bok, z ktrego zamiast krwi, wycieka gorycz i niespenionej mioci. Nie wypieraj si, kiedy usyszysz, jak kto nazwie Ci suk. Oboje wiemy, e to prawda.
www.wydawca.net

31 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Id przez parszywe ycie, mimo e nie dao mi szans, by moga mnie pokocha. C z tego, e jeste i bya moj muz, nic nie jest waniejsze dla Ciebie od moich ust, szeptw i zroszonych kropelkami potu plecw? Wszystko ma swj kres. Twj pocaunek nie zbudzi mnie ju nigdy, gdy usta zastygn. Moesz modli si tylko, bym trafi do nieba, bo jeli bdzie inaczej, to co powiesz, kiedy sign spojrzeniem po Twoje serce, wyrywajc je z piersi w piekle? Nasz grzech bdzie y wiecznie i bdzie mia pomnik trwalszy ni ze spiu. A kiedy odkopiesz z prochu koci moje biae, ziarno strachu zakwitnie czarn r nieszczliwego ycia. Jeli bd musia odej, chciabym to zrobi z mioci. Sam wybior dzie, w ktrym wiat wypadnie mi z rk, bez alu, bez smutku, bez Ciebie kochana. Po prostu. Dzi pada i niebo pacze, schodzc na ziemi. Odchodz. Sam. Chocia chciaem umrze przy Tobie. Kad jeszcze jeden wyrzut sumienia na Twoich powiekach, szepczc do ucha: Dobranoc.

s t r o n a | 32

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Moja mio najwiksza

iaem siebie, czas, tosamo, zmiany, Dowiadczenie, nastpny pocaunek i ostatni orgazm, paski ekran z pilotem, kajdanki z rowym futerkiem przypite do ka w sypialni. Wierno, requiem do mioci, wichrowe wzgrza, dywaniki do VW, golfa na urodziny. Czerwone usta i jasne wosy. Wosy czarne i jasne spojrzenie. Mroczne spojrzenie i ciepe donie. Kamstwa i prawdy. Obecno, istnienie, zaufanie, bycie. Piercionek trzynastka na palcu. Stanik A. Bez cukru, bez cytryny, bez lodu. Dlaczego ranimy najbardziej tych, ktrzy nas kochaj, a kochamy tych, ktrzy nas rani? Piknie wygldasz w czerwonej bluzeczce z biaym napisem Polska. Cudnie Ci obok czerwonego samochodu w biaej sukience. Pachniesz przecudnie wolnoci, gdy stoisz nad morskim brzegiem, nawet, jeli jest to tak bardzo daleko std. Obietnice wasnego sumienia: Chc, aby wiedzia, e Ci kocham. Ta piosenka bdzie odtd tylko nasza.

www.wydawca.net

33 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Nigdy Ci nie zapomn. Nikt tak bardzo nie ba si naszej mioci jak ja. 18 grudnia, 17 marca, 18 marca, 29 czerwca, 1 sierpnia, 4 wrzenia. Daty. Trzydzieci trzy czerwone re. Liczby, ludzie, wydarzenia. A ja tak strasznie tskni i nie umiem sobie z tym poradzi. Kocham, odchodz. Nieistotny dysonans. Jestem nie kocham. Istotny interes. Monogamia, obietnice, pokusy, system wartoci, krgosup moralny, decyzje. Najpikniejsz mioci jest mio niespeniona. Uwielbiam Twoje mikkie usta. Obiecaj, e on si nigdy nie dowie. Nie pytaj dlaczego, bo i tak nie umiem odpowiedzie. Nie chc. Chc. Kada mio jest niespeniona, kada najpikniejsza. Jak si masz? Wci pachniesz tak samo. Wci jeste bliska, cho dawno zmienia nazwisko, a Twoje oczy s martwe od naszego grzechu. Nie martw si, to tylko ja. Kiedy si widz zapalam niebieski pomie uudy. Ju nie jestem niewidzialny. Bo jak tu by niewidzialnym, cichym anioem ze spalonymi w ogniu mioci skrzydami? Swd mioci snuje si midzy gruzami ycia. Wszystko wok si pali. Pomienie Marszu Mendelsona trawi moje wntrze. Cay jestem
s t r o n a | 34
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

w ogniu. Krzycz przez okno, coraz gstszy dym w korytarzach krci poskrcane warkocze, a mnie zamiast wspomnie drcz wizje koca. Puca dusi wasne istnienie jak siarkowodr. Parzy i odbiera oddech. wiadomo wali si z nieba na eb w korkocigu i wiem, e z kad sekund bdzie trudniej j wyprowadzi. Uciekam, daleko, wysoko., w romans ze mierci. Tak blisko, e jest tu obok. Na twarzy czuje jej smak, czuj wiatr, ktry zwiewa ze mnie wraz z yciem resztki Twojego zapachu. Wszak przedstawienie musi trwa nawet wtedy, gdy zganie wiateko. Jeste we mnie wci.

www.wydawca.net

35 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Tego nie robi si kotu

eraz zakadam bia sukienk i czuj jak boli. Bylimy dwoje, a teraz drapi drzwi w oczekiwaniu na co... Co nigdy nie nastpi? Zostawie mnie sam. Cho wiesz przecie, e tego nie robi si kotu. W zielonych oczach wci byszczy kolor jasnego jak soce umiechu, a mnie dopada echo Twych sw. W potoku pocaunkw i w rzece ust. Sier na grzbiecie jey mi si ze strachu przed jutrzejszym dniem. Znowu siedz dzi tak potwornie sama owinita w mrok nocy i czuj przenikajcy mnie, kuszco sodki zapach aksamitnej skry. Zapach, ktry paraliowa me zmysy, doprowadza do szybszego bicia serca i zwilgotnienia doni. W pamici mam wci gorce noce i zimne poegnania. Czaszk rozsadza mi Twoje kocham, ktre teraz gryzie boleniej ni rozwcieczony pies. Dzi, w przededniu pogrzebu naszej purpurowej mioci nie wiem nic. Nic nie rozumiem. Wiem tylko, e wpadam w puapk zastawion przez sam siebie i niczym egzotyczny motyl, trzepocc bez sensu skrzydami, trawi wasne ja.
s t r o n a | 36
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Szarpi si na pajczynie konwenansw i przyzwyczaje utkanej z mdych obietnic i zudze, e bd umiaa, potrafia, trwaa. Cho wiem przecie, e nie umiem, nie potrafi i nie wytrwam. Na wargach czuj wilgotny lad delikatnych ust, a w uszach brzmi echo truskawkowopiounowych sw nigdy nie bdziesz szczliwa, rzebicych jak woda w lodzie poczucie grzechu na tafli mej kosmatej duszy. W pamici jeszcze sysz trwone bicie serca, ktre coraz wolniej i wolniej wybijao swj rytm. By wreszcie ostatni raz zagra werblem requiem naszej mioci. Nie umiaam reanimowa Twojego ja, ktre rozsypao si w popi i diament. Z naszej wielkiej mioci zostao nie wiem co, a ja nie wiem, kim dzisiaj jestem. W gowie niczym nieustpliwie zoliwy nowotwr, Twoje byszczce ja, jak baka myda gryzie tymi kami w oczy. Bezkolorowe, bezksztatne i niejasne co, ktremu bezskutecznie prbuje znale miejsce w haftowanej wisielcami biaych r prozie ycia. Co, najblisze mi, co, co w kadym z nas tkwi, co, co odeszo, co way mniej ni gram i co, czego tak potwornie jest z kadym dniem jest brak. Co, co odchodzc zawww.wydawca.net

37 | s t r o n a

Aleksander Sowa

brae, nie biorc mnie ze sob w rudy krajobraz pieka. A przecie wiesz, e tego nie robi si kotu. Co on ma pocz, kiedy sam zosta w pustym mieszkaniu i czeka na co, co nigdy si nie wydarzy, na kogo, kto nigdy nie zapuka do drzwi. Kot nie wie, e nie powinien mie ju nadziei. Ju co si tu nie zaczyna przecie jak zwykle i jak zwykle si co tu nie koczy. Kto tutaj by i by, a teraz nagle znikn i ju go nie ma. Dzi ju nie ma nas. Dwa razy mi trudniej prosto sta. Bo zawsze trudniej na gruzach jest trwa. Po Twojej mierci kady mj dzie wrasta w noc. Teraz jestem sama, cho z kim. Spaliam Ci na stosie marze, pragnie i dzi gupio pragn by byo inaczej. Codziennie smarowaam Tob chleb, teraz jestem bezustannie godna. Godna Twojej mioci. Prbuj wci uciec przez deszcz i mg czasu, lecz dopada mnie to, tak strasznie gupie zo. Wiem, e nikt z nas nie jest bez winy. Kiedy noc oplata nasze twarze bluszczem ociekajcej czerwieni zdrady, a ciao gnije jak dusza, ju rozumiem. Umrze, tego nie robi si kotu!

s t r o n a | 38

www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Jake mam widzie nieskaziteln biel mojej sukienki, ktra w lustrze wci jest jeszcze czerwiesza?

www.wydawca.net

39 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Zabiam Ci, przepraszam

nw przypominasz bezczelnie moj czerwon sukienk. Maj bezwstydnie wybuch milionem zapachw, a ona zawsze wtedy jest jeszcze bardziej czerwona. Stoj przed nagrobkiem naszej mioci i krztusz si do blu pian grzesznych wspomnie. Czy warto byo zna, kocha i zostawi po Tobie lad. Samobjczo naznaczy si niezmywalnym znamieniem? Za tylko odrobin miejsca w rozmarzonym spojrzeniu. Za jedynie ciepy zapach skry i wosw, za tylko jeden, ostatni haust powietrza, ktrym moglimy oddycha razem. Za jedn, ma chwil w kciku ycia, ktra dla Ciebie znaczya tak wiele. Dzi z naszej wielkiej mioci zostay tylko sowa, wiersze i niechciane pocaunki, a moje sumienie prosi mnie sam o rozgrzeszenie. Nie auj adnej z naszych chwil, wic prosz wybacz. Bye niczym woda, jak niezmierzone, nieprzebyte morskie otmty sonych gbin. Nigdy nie potrafiam odgadn, jaka dzi panuje w Tobie pogoda. Czasem, kiedy wiecio soce, wydawae
s t r o n a | 40
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

si by lustrem mej samej. Spokojny i cichy, rozpocierajcy nade mn niewidzialny paszcz ciepa, pancerny bardziej ni centymetry stalowych pyt. Rozkoysany cisz, wydawae si by moim wntrzem, mn sam. Moje myli byy jedn z tych dugich fal, dobijajc do piaszczystych pla, egzotycznych wysp wasnych marze, najskrytszych pragnie, by zaraz potem nastpn fal bya Twoja myl. Bdc z Tob, czuam si jakbym staa na progu wielkiej tajemnicy, ktrej nigdy nie poznaabym, gdyby nie Ty. Sekretem bya nasza mio. Czasem, pozwalae ponie si z Twoim wiatrem, bym moga poczu jak naprawd smakuje dziko ycia. Mogam szybowa jak ptak, niewiadoma niebezpieczestw i tego, e czuwasz nad nami, niczym kotka przy picych kocitach, gotowa kademu wydrapa oczy i zgin w kadej z tragicznych chwil. Pozwalae, bym czua si jedyn kobiet na ziemi, Ew, ktra nie baczy na straszny grzech, bo chce by tylko z Adamem. W tych chwilach, kiedy Twoje fale byy wyrane, naszkicowane precyzyjnie, niczym skalpelem chirurga usuwajcego zoliwy nowotwr z oka, czuam si naprawd sob. To byo co, co nazwa mog peni ycia. Nigdy wczeniej, nigdy pniej,
www.wydawca.net

41 | s t r o n a

Aleksander Sowa

nie poczuam tylu zapachw, smakw i kolorw jednoczenie. To wtedy zrozumiaem, e ycie skada si z drobnych moleku, rnokolorowych, byszczcych i gadkich, ktre nieustannie wibruj, ruszaj si i nie potrafi si zatrzyma. Pozwolie, bym zrozumiaa, e dla tych mikroskopijnych czsteczek warto y. Szepne, e tylko one s wane, tylko one stanowi sedno czowieczego bytu. Dziki temu wiem, jak smakuje sok ycia i nektar przetrwania czynicy nas niemiertelnymi. Dlatego bdc z Tob, nigdy nie czuam ran, nawet jeli spadaam w przepa z poncymi skrzydami. Mylaam, e ominie mnie to cae zo, bo przy Tobie byam anioem. Teraz, kiedy jestem uwiziona w matni mojego grzechu, rozumiem, e sednem czowieczego bytu bye, jeste i bdziesz Ty. Nie rozumiaam jak bardzo gbokie moe by Twoje wntrze, jak bardzo odlegymi antypodami dla Ciebie moe by moje uczucie. Nie rozumiaem, e dla Ciebie przyja jest mioci, mio przyjani, a uczucia te s w Tobie niczym Yin i Yang, w idealnej rwnowadze, ktr zburzyam. Kiedy bowiem na powierzchni byo ciepo i radonie, pod powierzchni poskrcanych uczu, kbiy si kilometry wntrza, wypenione otmtami wody
s t r o n a | 42
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

o ronej barwie, temperaturze i skadzie, ktra nieustannie pyna, mieszaa si zmieniajc posta niczym lawa. Nie zdawaam sobie sprawy, e w Twoim sercu, moje sowa wywoay akrobacj mioci i przyjani, z przecieniami odbierajcymi przytomno. Nie mogam o tym wiedzie, bo tylko lizgaam si po powierzchni, niczym narciarz za motorwk. Kiedy wreszcie zrozumiaam, e Twoja niezwyka dusza jest tak cienka, jak cienkie mog by dusze tych, ktrzy potrafi kocha naprawd. Bye ju martwy. Zabiam Ci. Zrozumiaam to, kiedy Twoj powierzchnie nagle w cigu milisekundy zmrozi ld, zamieniajc Ci w lustro lodu. Kiedy dzi patrz w Twe oczy, zamiast wiosennej zieleni widz zimno, pustk i martwot, bo wiem, e one ju patrz gdzie indziej. A gdy wreszcie spojrzaam ku socu pierwszy raz, zrozumiaam. Nikt nigdy tak piknie nie mwi o mioci jak Ty. Nikt nigdy nie ba si mioci jak ja. Przepraszam Ci.

www.wydawca.net

43 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Spis treci hipertekstowy Od autora Kiedy marzysz o mczynie Mj najwikszy grzech Homo Sapiens Supernowa Tak piknie pachniesz Wanie umarem Odchodzc Nie ten kolor Gdzie bya cae moje ycie? Czerwona sukienka Bez cukru Kochaj mimo wszystko Moja mio najwiksza ycie jest krtsze ni mio pieszmy si kocha Nie czekaj, zamykaj drzwi Tego nie robi si kotu W mojej gowie Zabiam Ci, przepraszam Niewolnik wasnych uczu? Ten zapach Nowe zabawki, nowa mio Moja samotno Kiedy marzysz o mczynie
s t r o n a | 44
www.wydawca.net

Wydawnictwo Autorskie Wydawca

Copyright by Aleksander Sowa 2011


Projekt okadki: Aleksander Sowa Fot.: Aleksander Sowa ISBN: 978-83-272-3313-4

Aleksander Sowa Wydawnictwo Autorskie WYDAWCA Plac Teatralny 8-9/101 45-056 OPOLE www.wydawca.net

Wszelkie prawa zastrzeone. Kopiowanie, rozpowszechnianie czci lub caoci bez zgody wydawcy zabronione. Wydanie I, Opole, 2011 r.
Publikacja przystosowania do czytania na wywietlaczach nie mniejszych ni 6-calowe. Do penego odbioru konieczne jest poczenie z Internetem i system audio
www.wydawca.net

45 | s t r o n a

Aleksander Sowa

Aleksander Sowa (ur. 1979 r. w Paczkowie), autor niezaleny, poeta, bloger, wydawca, self-publisher, autor Web 2.0. Waciciel Wydawnictwa Autorskiego Wydawca: www.wydawca.net

s t r o n a | 46

www.wydawca.net

You might also like