You are on page 1of 312

EMILY BRONT

WICHROWE WZGRZA
(TUMACZYA: JANINA SUJKOWSKA)

ROZDZIA PIERWSZY
1801 Wrciem wanie z wizyty u mego gospodarza, ssiada-samotnika, z ktrym bd musia utrzymywa stosunki. Okolica naprawd pikna! W caej Anglii nie znalazbym chyba drugiego tak odludnego miejsca. Prawdziwy raj dla mizantropw - w sam raz dla takich jak ja i pan Heathcliff. C za typ! Z pewnoci nie odgad, jak poczuem do niego sympati od chwili, gdy na mj widok czarne jego oczy zamigotay podejrzliwie, a palce stanowczym gestem wsuny si gbiej za kamizelk. - Pan Heathcliff? - zapytaem. Skin gow. - Jestem Lockwood, paski dzierawca. Poczytywaem sobie za obowizek zoy panu moje uszanowanie zaraz po przyjedzie. Mam nadziej, e nalegajc tak usilnie na wynajcie mi Drozdowego Gniazda nie sprawiem panu kopotu. Dowiedziaem si wczoraj, e mia pan zamiar... - Drozdowe Gniazdo jest moj wasnoci - przerwa mi szorstko. Gdybym mg tego unikn, nie pozwolibym, by mi ktokolwiek sprawia kopot. Wejd pan! To Wejd pan, wymwione przez zacinite zby, brzmiao jak: Id do diaba! Nie zdradza chci otworzenia bramy. To zachcio mnie do przyjcia zaproszenia. Zaciekawi mnie czowiek, ktry wyda mi si jeszcze wikszym odludkiem ni ja sam. Dopiero gdy ko mj wpar si piersi w bram, Heathcliff zdj acuch i z niezadowolon min poprowadzi mnie w stron domu. Jzefie! - zawoa w gb podwrza, - Zabierzcie konia i przyniecie wina! A wic to caa tutejsza suba - pomylaem syszc to podwjne polecenie. - Nic dziwnego, e cieki zarosy traw, a bydo objada zapuszczony ywopot. Jzef by to czowiek stary, moe nawet bardzo stary, cho czerstwy i krzepki. - Boe, ratuj nas - mrukn z wyran niechci, zabierajc konia, i spojrza na mnie tak kwano, e zdjty litoci pomylaem, i pomoc

boska

potrzebna nie

mu ma

jest raczej adnego

do

strawienia z

obiadu,

a pobone

westchnienie przybyciem.

zwizku

mym

nieoczekiwanym

Siedziba Heathcliffa zwie si Wichrowe Wzgrza. Bo te musi by tu dobry wygwizdw. O sile pnocnych wiatrw wiadczy pochylenie karowatych jode koo domu jak rwnie rzadkie kpy tarniny o gaziach zwrconych w jedn stron, jakby ebrzce o soce. Przewidujcy architekt wybudowa na szczcie dwr mocny, o wskich, gboko osadzonych naronikach. Zanim przestpiem prg, zatrzymaem si podziwiajc groteskowe paskorzeby na frontonie, gdzie spord pltaniny poobtukiwanych gryfw i bezwstydnych amorkw wyania si napis: ,,1500 - Hareton Earnshaw. Chtnie bybym usysza krtkie dzieje tego starego domu z ust jego ponurego waciciela - gdyby nie chodna postawa gospodarza na progu drzwi wejciowych, zdajca si mwi najwyraniej: Albo wa, albo si wyno! Nie miaem zamiaru powiksza zniecierpliwienia mego przewodnika przez zagbianie si w tajniki jego siedziby. Weszlimy do pokoju bawialnego, ktrego nie poprzedzaa ani sie, ani korytarz. Zazwyczaj w tej okolicy bawialnia mieci w sobie rwnie kuchni, ale w Wichrowych Wzgrzach kuchnia znajdowaa si widocznie w gbi domu, co poznaem po brzku naczy i zmieszanej wrzawie gosw. Nie zauwayem te adnych ladw pieczenia czy gotowania na olbrzymim piecu w gbi pokoju ani poysku miedzianych patelni i mosinych rondli na cianach. Wielki dbowy kredens w drugim kocu odbija jednak wspaniale ciepo i wiato rzdami ogromnych cynowych pmiskw, srebrnych dzbanw i kubkw ustawionych wysoko a pod sam sufit, ukazujc oczom ca sw wewntrzn budow z wyjtkiem miejsca, gdzie zasaniaa go drewniana pka pena plackw owsianych, szynek i udcw baranich i woowych. Nad kominkiem wisiaa brzydka stara bro myliwska i para pistoletw, a na kominku stay dla ozdoby trzy jaskrawo pomalowane puszki. Posadzka bya gadka, biaa, kamienna; krzesa wysokie, prostej roboty, pomalowane na zielono. W gbi majaczyo oknach, grubych murach i wystajcych kamiennych

w mroku jeszcze kilka innych, cikich, czarnych krzese. W niszy pod kredensem spoczywaa olbrzymia brzowa wylica otoczona gromad piszczcych szczenit. Inne psy wasay si po ktach. Komnata i sprzty te nie budziyby zdziwienia, gdyby naleay do jakiego farmera z pnocy, jakich wielu mona tu spotka w promieniu kilku mil, rosego chopa o zacitej twarzy, w spodniach zapitych pod kolanami, w kamaszach, rozpartego w fotelu za stoem przy kuflu pienicego si piwa. Ale pan Heathcliff by cakowitym przeciwiestwem swego domu i stylu ycia. Z wygldu przypomina Cygana, z miny, ubioru i obejcia - dentelmena: to znaczy dentelmena w tym stopniu, w jakim jest nim kady wiejski dziedzic. By moe troch zaniedbany, ale to nie szpecio jego prostej, rosej postaci i pospnej, twarzy. Moe kto zarzuciby mu pewn, niczym nieuzasadnion dum - ja jednak czuem instynktownie, e jest to tylko niech do okazywania przeywanych uczu. Taki czowiek kocha i nienawidzi w tajemnicy, a wzajemno w mioci czy nienawici uwaaby za impertynencj. Czuj, e ponosi mnie wyobrania; przypisuj mu nazbyt szczodrze wasne uczucia. Pan Heathcliff moe mie zupenie inne powody do unikania ludzi. Miejmy nadziej, e moje usposobienie jest wyjtkowe. Moja droga matka mawiaa, e nigdy nie bd mia miego domu. No i ostatniego lata okazaem si istotnie zupenie niegodny domowego szczcia. Poznaem mianowicie podczas piknego miesica nad morzem czarowne stworzenie, istn bogink w moich oczach. Wszystko byo dobrze, dopki nie zwracaa na mnie uwagi. Nigdy nie wyznaem swej mioci sowami, ale jeeli oczy maj wymow, to kada gska musiaaby odgadn, e byem zakochany po uszy. Zrozumiaa wreszcie i odpowiedziaa mi najsodszym spojrzeniem wzajemnoci. A ja - wstyd wyzna - zamknem si w sobie natychmiast jak limak i z kadym spojrzeniem stawaem si coraz bardziej chodny i daleki. Biedactwo, zawstydzone i przeraone wasn domnieman pomyk, skonio matk do natychmiastowego wyjazdu. To szczeglne usposobienie wyrobio mi opini czowieka bez serca jak dalece niezasuon, ja sam tylko mog to oceni.

Usiedlimy po obu stronach kominka. Usiowaem wypeni milczenie prb pogaskania suki, ktra porzuciwszy szczenita skradaa si jak wilk w kierunku moich ydek szczerzc biae, lnice ky. Odpowiedziaa na moj pieszczot przecigym, gardowym warkniciem. - Zostaw pan psa w spokoju - warkn gospodarz do wtru, uspokajajc psa mocnym kopniciem. - Nie jest przyzwyczajona do karesw. To nie jest pokojowa, psina, eby si z ni pieci. - I postpiwszy ku bocznym drzwiom krzykn ponownie : - Jzef! Jzef zamamrota co niezrozumiale w gbi piwnicy, ale poniewa si nie zjawia, pan Heathcliff sam da nurka pod podog zostawiajc mnie pod czujn stra piekielnej suki i dwch srogich, kosmatych owczarkw, bacznie ledzcych kade moje poruszenie. Nie pragnc bynajmniej zapozna si z ich kami, siedziaem bez ruchu; pozwoliem sobie tylko na drwice miny, w tym przekonaniu oczywicie, e psy tych cichych obelg nie zrozumiej. Omyliem si. Rozzoszczona suka wskoczya mi nagle z furi na kolana. Zrzuciem j i zastawiem si stoem. Jak na dane haso wypado ze wszystkich ktw z p tuzina czworonogich biesw rnej wielkoci i wieku. Ostre ky chwytay mnie za obcasy i poy. Odpierajc pogrzebaczem ataki wikszych napastnikw, gono wzywaem pomocy. Gospodarz i parobek z irytujcym spokojem wchodzili po schodach. Nie poruszali si ani odrobin prdzej ni zwykle, cho wok kominka przewalao si kbowisko warczcych i szczekajcych psw. Na szczcie popieszya z odsiecz mieszkanka kuchni. Zaywna niewiasta w podkasanej spdnicy, z zawinitymi rkawami, czerwona od ognia, wpada midzy nas z patelni w rku. Narzdzie to oraz wartki potok sw okazay si skuteczn broni. Burza ucicha jak za dotkniciem czarodziejskiej rdki. Pogromczyni staa koo kominka, z piersi falujc jak morze po sztormie. Na t chwil wszed pan domu. - Co si tu dzieje, u diaba? - zapyta patrzc na mnie zym wzrokiem, trudnym do zniesienia po tak niegocinnym przyjciu. - Pewnie, e u diaba! - burknem zirytowany. Tabun optanych wi nie byby z pewnoci gorszy od paskich psw. Rwnie dobrze

mgby pan zostawi swego gocia w klatce dzikich tygrysw. Heathcliff przesun st na dawne miejsce i postawi przede mn butelk. - Nie rusz czowieka, ktry siedzi spokojnie i niczego nie dotyka zauway. - Psy powinny by czujne. Napije si pan wina? , - Nie, dzikuj. - Chyba pana nie poksay? - Nie uszoby im to na sucho. Twarz Heathcliffa wykrzywia si w umiechu. - Widz, e jest pan zdenerwowany, panie Lockwood. Moe troch wina? Gocie s tak rzadkoci w tym domu, e, przyznam si otwarcie, ani ja, ani moje psy nie wiemy, jak ich podejmowa. Paskie zdrowie! Skoniem si i wypiem za jego zdrowie. Nie byo sensu dsa si o gupie kundle. Nie chciaem si te naraa na drwiny. Zreszt gospodarz, zapewni? powodowany ostronoci, by nie zrazi sobie dobrego dzierawcy, sta si bardziej rozmowny. Przez grzeczno skierowa rozmow na temat, ktry, jak sdzi, powinien mnie zainteresowa, to jest na zalety i braki mojej obecnej siedziby. O sprawach tych mwi w sposb inteligentny. Tak mnie to zachcio, e nim wrciem do domu, postanowiem zoy wizyt nastpnego dnia. On sobie tego wyranie nie yczy. Mimo to pjd. W porwnaniu z nim czuj si zdumiewajco towarzyski.

ROZDZIA DRUGI
Wczorajsze popoudnie byo zimne i mgliste. Zamierzaem waciwie posiedzie przy ciepym kominku, zamiast brn przez bota i wrzosowiska do Wichrowych Wzgrz. Tote po obiedzie (nawiasem mwic, jadam obiad midzy dwunast a pierwsz w poudnie; gospodyni, starsza jejmo przejta wraz z inwentarzem domu, nie moga czy te nie chciaa zrozumie mojej proby, e wolabym obiadowa o pitej) udaem si na gr do swego pokoju z zamiarem pozostania w domu. Tam jednak poprzez chmur pyu dojrzaem suc, ktra klczc przed kominkiem wrd szczotek i wiaderek z wglem zasypywaa ogie popioem. Widzc to uciekem natychmiast z domu. Po czteromilowym marszu znalazem si przed bram Wichrowych Wzgrz wanie w chwili, gdy zaczyna sypa puszysty nieg. Na tym nie osonitym wzgrzu ziemia bya zamarznita, ale czarna. Ostre zimno przejmowao do szpiku koci. Nie mogem odczepi acucha, przeskoczyem wic przez ogrodzenie i popieszyem ku domowi drog wykadan kamiennymi pytami, po ktrej bokach rosy nierwno krzaki agrestu. Ale cho pukaem i pukaem, a mnie rce bolay, drzwi pozostay zamknite. Tylko psy ujaday. Hultaje! wykrzykiwaem w myli. Niegocinne gbury! Zasugujecie na wieczn samotno i odcicie od rodzaju ludzkiego. Ja przynajmniej w dzie nie zamykabym swych drzwi na rygiel. Ale co mi tam - wejd i tak! Szarpnem z caych si za klamk. Z okrgego okienka stodoy wyjrzaa kwana gba Jzefa. - Czego tam? - wrzasn. - Pan poszed do owczarni. Trzeba obej naokoo, jeeli chcecie z nim gada. - Czy nikogo w domu nie ma, e nie otwieraj? - Jest pani, ale ona nie otworzy, chobycie si tukli do ciemnej nocy. - Moe bycie jej powiedzieli, Jzefie, kto przyszed? - Jeszcze czego? Nie moja rzecz - mrukn stary chowajc gow. nieg sypa gsto. Znw pochwyciem za klamk, gdy w gbi podwrza ukaza si mody czowiek, bez kurtki, z widami na ramieniu, i

kaza mi i za sob. Minwszy pralni i brukowany dziedziniec z szop na wgiel, studni i gobnikiem, znalelimy si w znanej mi ju, duej, ciepej i wesoej izbie. Wielki ogie, podsycany wglem, drzewem i torfem, wypenia j rozkosznym blaskiem i ciepem. Przy stole, nakrytym do obfitej kolacji, siedziaa pani, osoba, ktrej istnienia dotychczas nie podejrzewaem. Skoniem si ucieszony, pewny, e poprosi, bym usiad. Siedziaa na krzele wyprostowana, sztywna, przygldajc mi si w milczeniu. - Okropna pogoda, prosz pani - odezwaem si. - Obawiam si, e drzwi ucierpiay od moich pici. Ale to wina suby: namczyem si, zanim usyszano. Milczaa. Przygldaem si jej, ona rwnie patrzya na mnie, a raczej mierzya chodnym, bezceremonialnym spojrzeniem, co wprawiao mnie w nad wyraz przykre zakopotanie. - Siadaj pan! - burkn mody czowiek. - On zaraz przyjdzie. Usiadem. Odchrzknwszy zawoaem na gron Juno, ktra na znak, e mnie poznaje, raczya poruszy kocem ogona. - Pikne zwierz - sprbowaem znw nawiza rozmow. - Czy pani zamierza rozda szczenita? - Nie moje! - warkna mia gospodyni. Nawet Heathcliff nie zdobyby si na tak odpychajcy ton. - Aha! Tam pewnie s ulubiecy pani? - wskazaem na ciemne legowisko, pene, jak mi si zdawao, kociakw. - Dziwnych mi pan wybra ulubiecw! - fukna pogardliwie. Wpadem. pogodzie. - Nie trzeba byo wychodzi z domu - odpara i wstaa, by zdj znad kominka dwie malowane puszki. Dotychczas siedziaa w cieniu. Teraz dopiero ujrzaem w penym wietle jej posta i twarz. Bya wysmuka, bardzo jeszcze moda i dziewczca. Nigdy dotd nie widziaem tak zgrabnej sylwetki i tak uroczej twarzy. Miaa drobne rysy, bardzo jasne, lniane, a raczej zote loki, By to bowiem stos nieywych krlikw. Znw chrzknem, przysunem si bliej ognia i powtrzyem uwag o fatalnej

spadajce swobodnie na delikatn szyj, i oczy, ktrym, gdyby nie ich wyraz, trudno byoby si oprze. Na szczcie dla mego czuego serca bia z nich jedynie pogarda i rozpacz, dziwnie nienaturalna w tak modym wieku. Chciaem jej pomc zdj puszki, gdy stay za wysoko, ale achna si jak skpiec, ktremu ofiarowano niewczesn pomoc w liczeniu zota. - Obejd si bez pomocy - burkna. - Sama dosign! - Przepraszam - usprawiedliwiem si z popiechem. Zawizaa fartuch na schludnej czarnej sukni i stojc z yk herbaty nad imbrykiem zapytaa: - Zaproszono pana na herbat? - Z przyjemnoci si napij - odparem. - Zaproszono pana? - powtrzya. - Nie - odparem niemal z umiechem. Zaproszenie naley do pani. Cisna yk i puszk z herbat i wrcia na swoje krzeso ze zmarszczonym gniewnie czoem i doln warg wysunit jak u dziecka, ktre si za chwil rozpacze. Tymczasem mody czowiek narzuci na siebie obszarpan kurtk i stojc przed ogniem spoglda na mnie spod oka takim wzrokiem, jakbymy byli miertelnymi wrogami. Zaczem si zastanawia, czym on waciwie jest: sucym czy nie. Ubir i mowa znamionoway prostaka nie mogcego si rwna z pastwem Heathcliff, gsta, kdzierzawa, ciemna czupryna nie znaa grzebienia i myda; kudaty zarost zachodzi na policzki; rce byy ciemne jak u zwykego chopa, ale w sposobie bycia wyczuwao si swobod niemal wynios. Nie okazywa take adnej usunoci wobec pani domu. Nie wiedzc, z kim mam do czynienia, wolaem udawa, e nie widz jego dziwnej zaczepnoci. Odetchnem z ulg, gdy w kilka minut pniej wszed Heathcliff. - Widzi pan, e dotrzymaem przyrzeczenia i przyszedem! zawoaem z udan wesooci. - Mam nadziej, e udzielicie mi pastwo schronienia pod swoim dachem na p godziny, dopki nie minie zawieja. - P godziny? - odpar strzepujc z ubrania biae patki. - Ze te panu zachciao si wyj na tak nieyc! Przecie moe pan zabdzi na

bagnach. Tutejsi czsto myl drog o zmierzchu przy takiej pogodzie. A na zmian si nie zanosi. - Mgby mnie odprowadzi ktry z paskich ludzi. Przenocowaby u mnie w Drozdowym Gniedzie. Czy to moliwe? - Nie. - No, c! Wobec tego musz zda si na wasny spryt. - Hm! - Bdzie herbata czy nie? - zapyta modzieniec w obszarpanym ubraniu, przenoszc wcieke spojrzenie ze mnie na mod pani. - Czy jemu te da? - zwrcia si do Hethcliffa. - Popiesz si, syszysz? - warkn gospodarz z tak zoci, e a podskoczyem na krzele. Ton, jakim wypowiedziane byy te sowa, zdradza natur z gruntu z. Straciem do niego ca sympati. Gdy herbata bya gotowa, kaza mi przysun si z krzesem. Zasiedlimy wszyscy dokoa stou, nie wyczajc modego prostaka. W ponurym milczeniu spoywalimy posiek. Jeeli to ja wywoaem ten nastrj mylaem - powinienem stara si go rozproszy. Przecie to niemoliwe, aby ci ludzie zawsze byli tacy nachmurzeni i milczcy, choby nawet mieli najgorsze usposobienia. - Dziwne - zaczem w przerwie midzy dwiema filiankami herbaty jak przyzwyczajenie urabia nasze upodobania i pogldy. Niejeden powiedziaby, e ycie na takim odludziu, jak tutaj, nie moe by szczliwe. Mimo to wydaje mi si, e w otoczeniu rodziny, z tak mi pani w roli opiekuczego ducha paskiego ogniska domowego i serca... - Z moj mi pani? - przerwa mi z wyrazem niemal diabelskiego szyderstwa na twarzy. - Gdzie ona, ta moja mia pani? - Mam na myli pask on, pani Heathcliff. - Ach tak, wic chcesz pan powiedzie, e duch jej po mierci peni tutaj nadal rol anioa stra? Zrozumiaem moj pomyk. Trzeba si byo wytumaczy... Powinienem by przecie zauway zbyt wielk jak na maestwo rnic wieku midzy t par. On mia okoo czterdziestki - wiek, w ktrym mczyzna ma do rozumu, by si nie udzi, e moda dziewczyna

polubi go z mioci. Takie zudzenia bywaj raczej osod pniejszego wieku. Ona nie wyglda nawet na siedemnacie lat. Rozjanio mi si w gowie. To pewnie ten cymba obok mnie, ktry pije herbat ze spodka i je chleb brudnymi apami, jest jej mem. Naturalnie - Heathcliff-junior. Oto, do czego prowadzi takie zagrzebanie si ywcem: wysza za tego prostaka, zmarnowaa si, bo nie wiedziaa, e istniej inni. Szkoda! Wielka szkoda! Musz uwaa, eby nie poaowaa swego wyboru! Ta ostatnia uwaga mogaby wiadczy o zarozumiaoci. Ale to nieprawda. Modzieniec wyda mi si wrcz odpychajcy, a wiedziaem z dowiadczenia, e mog podoba si kobietom. - Ta pani jest moj synow - wyjani gospodarz potwierdzajc moje przypuszczenia. I przy tych sowach rzuci jej spojrzenie pene dziwnej nienawici, chyba e wyraz jego twarzy by w zupenej sprzecznoci z jego uczuciami. Wobec tego zwrciem si do modego ssiada: - Ach, naturalnie, teraz rozumiem. To pan jeste szczliwym maonkiem tej dobrej wrki. Wpadem jeszcze gorzej ni poprzednio. Modzieniec poczerwienia i zacisn pici, jakby chcia si na mnie rzuci. Ale opamita si w por i za ca odpowied dostao mi si ordynarne, stumione przeklestwo. Udaem, e nie sysz. - Paskie domysy trafiaj w prni - odezwa si gospodarz. aden z nas nie ma szczcia by maonkiem paskiej dobrej wrki. Jej wybraniec nie yje. Chciaem powiedzie, e bya moj synow, a wic musiaa owdowie. - A ten mody czowiek... - To z pewnoci nie mj syn! Heathcliff umiechn si, jakby uzna takie przypuszczenie za zbyt miay art. On ojcem tego niedwiedzia! - Nazywam si Hareton Earnshaw - warkn modzieniec - Radz panu szanowa moje nazwisko! - Nie obraziem pana - odrzekem wymiewajc w duszy godn min, z jak mi si przedstawi.

Wpatrywa si we mnie tak wyzywajco, e odwrciem gow z obawy, eby go nie trzepn po uszach albo nie rozemia si na cay gos. Zaczem czu si wyranie nieswojo w tym miym kku rodzinnym. Ponury nastrj psu zupenie wraenie ciepa i zacisznoci. Powiedziaem sobie, e dobrze si namyl, zanim po raz trzeci przestpi te progi. Posiek dobiega koca w guchym milczeniu. Nikt ju nie wyrzek sowa. Wyjrzaem oknem, by zobaczy, jak tam z pogod. Widok, ktry ukaza si moim oczom, nie zachca do wyjcia: ciemnio si przedwczenie, niebo i wzgrza niky w gronym kbowisku wichru i gstej nieycy. - Bez przewodnika nie zajd chyba do domu wyrwao mi si mimo woli. - Drogi zasypane, a gdyby nawet nie byy zasypane, to ciemno, cho oko wykol. - Hareton, zapd te dwanacie owiec pod dach, do stodoy. W owczarni nieg je przez noc zasypie. I zastaw je desk - rozkazywa Heathcliff. - Ale co ja mam robi? - pytaem z rosncym rozdranieniem. Nikt mi nie odpowiedzia. Obejrzawszy si zobaczyem Jzefa, ktry wszed z wiaderkiem owsianki dla psw. Moda pani, nachylona nad ogniem, zabawiaa si zapalaniem zapaek, ktre spady z kominka, gdy odstawiaa puszk z herbat. Stary, postawiwszy swj ciar, rozejrza si krytycznie po pokoju i zagadn ochrypym gosem: - e te bdzie tu sta i prnowa, kiedy tamci poszli do roboty. Szkoda gada! I tak nic z lenia nie bdzie! Diabli wezm, jak matk wzili! Wydao mi si przez chwil, e stary nicpo do mnie zwraca t przemow. Ju ju miaem go kopn i wyrzuci za drzwi, gdy odpowied modej kobiety ostudzia moje zapdy. - Nikczemny stary obudniku! - zawoaa. - Nie boisz si, e ciebie porw, skoro ich tak czsto wspominasz? Nie zaczynaj ze mn, bo sama poprosz, eby si z tob zaatwili. Spjrz no, Jzefie - przy tych sowach zdja z pki podun czarn ksig - ile si ju nauczyam Czarnej Magii. Niedugo potrafi ju zrobi porzdek w tym domu. Czerwona krowa nie zdecha przypadkiem, a twj reumatyzm nie jest wcale dopustem boym!

- Wiedma, wiedma! - sapa stary. - Niech Bg nas uchroni od Zego. - Ty sam jeste wyrzutek i potpieniec! Precz, bo bdzie le! Ulepi was wszystkich z wosku i gliny, a kto pierwszy przekroczy nakrelone przeze mnie granice, tego... Nie powiem, co mu si stanie, ale zobaczycie! Precz! Patrz na ciebie. Pikne oczy modej czarownicy zabysy zoliw drwin i Jzef, naprawd przeraony j drcy, wypad z pokoju modlc si gono i wykrzykujc: - Wiedma! Sdziem, e moda kobieta stroi sobie z niego niesamowite arty. Poniewa zostalimy sami, sprbowaem j prosi o pomoc w mej biedzie. - Pani - rzekem powanie - prosz mi darowa moj natarczywo, ale majc tak twarz, musi pani mie te dobre serce. Prosz objani mnie, jak mam trafi do domu. Jestem w takim samym kopocie, w jakim pani by si znalaza, gdyby ci kazano jecha do Londynu. Pani Heathcliff zasiada ju na krzele przy wiecy, z du czarn ksig otwart na kolanach. Niech pan wraca t sam drog, ktr pan przyszed odpowiedziaa. - Rada krtka, ale na ,lepsz mnie nie sta. - A jeli pani si dowie, e mnie znaleziono zamarznitego w bagnie lub w dziurze jakiej pod niegiem, czy sumienie nie szepnie pani, e troch wspwinna mojej mierci? - C znowu? Nie mog pana odprowadzi. Nie puciliby mnie nawet do bramy ogrodowej. - Pani! Bybym niepocieszony, gdyby pani miaa dla mnie przestpi bodaj prg domu w tak noc! Ja nie chc, eby mi pani pokazywaa drog, tylko eby mi j pani opisaa albo te skonia pana Heathcliffa, by mi da przewodnika. - Ale kogo? Jest tylko on, Earnshaw, Zilla, Jzef i ja. Kogo by pan wybra? - To tu nie ma parobkw? - Nie. To ju wszyscy. , - W takim razie bd zmuszony zosta. Musi pan to zaatwi z gospodarzem. To nie moja sprawa. W tej chwili od drzwi kuchennych zabrzmia ostry gos Heathcliffa:

- Bdziesz pan mia nauczk, eby si nie wczy po wzgrzach w taki czas. Co si tyczy noclegu, to ja tu nie mam pokojw gocinnych. Chyba e si pan przepi w jednym ku z Haretonem albo Jzefem. - Mog si przespa na krzele w tym pokoju. - O, nie! Obcy to zawsze obcy, biedny czy bogaty. Nie pozwol gospodarowa tutaj nikomu za moimi plecami - zapowiedzia brutalnie. Cierpliwo moja wyczerpaa si wreszcie. Zaklem pod nosem i wypadem na podwrze, prosto na Haretona. Byo tak ciemno, e nie widziaem, gdzie brama. Gdy kryem po omacku, usyszaem jeszcze jedn prbk ich wzajemnej uprzejmoci wzgldem siebie. Pocztkowo mody czowiek prbowa si za mn wstawi: - Odprowadz go do furtki. - Do diaba z odprowadzaniem! - wrzasn jego pan czy nie pan. - A kto si zajmie komi? - ycie ludzkie wicej warte, ni zaniedbanie koni przez jeden wieczr. Kto musi pj - da si sysze cichy gos pani Heathcliff, serdeczniejszy, ni mogem si po niej spodziewa. - Na twj rozkaz nie pjd! - odpali modzieniec. - Jeeli ci na nim zaley, lepiej sied cicho! - Mam nadziej, e jego duch bdzie ci straszy, a Drozdowe Gniazdo prdzej rozpadnie si w gruzy, ni Heathcliff znajdzie nowego dzierawc - odpara ostro moda kobieta. - Suchajcie, suchajcie, jak ich przeklina! - zamrucza Jzef, ku ktremu si skierowaem. Siedzia niedaleko, dojc krowy przy wietle latarni. Zabraem mu j bez ceremonii i krzyknwszy, e nazajutrz odel, popieszyem ku najbliszej furtce. Stary puci si za mn w pogo. - Panie, panie, on ukrad latarni! ap go! Rozbj! Hej, pieski! Hej, Wilk! ap go! Dwa kudate potwory dopady mnie przy furtce, skoczyy mi do garda,/powaliy i zadeptay wiato. Wsplny wybuch miechu Heathcliffa i Haretona dopeni miary mojej wciekoci i upokorzenia. Na szczcie

bestie nie okazyway chci poarcia mnie ywcem; przecigay si tylko, zieway i krciy ogonami, ale nie pozwalay mi powsta z ziemi. Musiaem wic lee, dopki ich zoliwym panom nie spodobao si uwolni mnie z tej opresji. Bez kapelusza, drcy z gniewu, zadaem od hultajw, eby mnie natychmiast wypucili, bo tego poauj. Groziem im nieokrelon zemst, miotaem si jak krl Lear, jzyk odmawia mi posuszestwa. Byem wcieky, a w dodatku nos krwawi mi obficie. Heathcliff wci si zamiewa, a ja wymylaem. Nie wiem, jak by si ta scena skoczya, gdyby nie zjawia si w por osoba rozsdniejsza ode mnie, a litociwsza od mego gospodarza. Bya to Zilla, owa zaywna gospodyni, ktra wybiega wreszcie z kuchni zwabiona awantur, mylc, e padem ofiar napaci. Baa si jednak zaczepi swego pana, skierowaa przeto cay potok swojej wymowy przeciwko modszemu otrowi. - Panicz znowu co nowego! Niedugo bdziemy mordowa ludzi na naszym progu! Ja w tym domu duej nie wytrzymam. Patrzajcie na tego biednego chopca, ledwo dyszy! Spokojnie, spokojnie! Tak nie mona! Prosz wej, zaradzimy temu! No, no, ju dobrze, prosz si uspokoi. Tu chlusna mi nagle lodowatej wody za konierz i wepchna mnie do kuchni. Pan Heathcliffi postpowa za nami. Atak miechu przeszed mu szybko, ustpujc miejsca zwykej pospnoci. Byem obolay i saby, w gowie mi si krcio. Chcc nie chcc musiaem zosta na noc pod jego dachem. On za kaza Zilli da mi kieliszek wdki, po ktrej od razu poczuem si lepiej i znikn w gbi domu. Poczciwa kobieta, bardzo nade mn ubolewajc, zaprowadzia mnie wreszcie na gor.

ROZDZIA TRZECI
Gdymy wchodzili po schodach, kazaa mi przysoni wiato i nie robi haasu, bo jednym z dziwactw jej pana jest to, e nie pozwala nikomu spa w pokoju, ktry mi przeznaczya na nocleg. Zapytaem o powd. Odpowiedziaa, e nie wie. Suy w tym domu dopiero od paru lat, a tu dzieje si tyle dziwnych rzeczy, e lepiej si nad nimi nie zastanawia. Z tym pokojem te jest co takiego. Zbyt Zamknem ju byem oszoomiony, i aby si si dziwi szukajc czemukolwiek. ka. Cae przeto drzwi rozejrzaem

umeblowanie pokoju skadao si z krzesa, szafy i ogromnej dbowej skrzyni z prostoktnymi otworami u gry, podobnymi do okien karety. Zajrzawszy do rodka przekonaem si, e ta dziwna budowla stanowi oryginalne starowieckie oe, a zarazem oddzielny, wygodnie pomylany pokoik na wypadek braku osobnych pomieszcze dla czonkw rodziny. Parapet okna suy za stolik. Rozsunem drewniane cianki i wszedem z zapalon wiec. Przy jej blasku za zasunitym przepierzeniem poczuem si bezpieczny od Heathcliffa i caej jego czeredy. Umieciem wiec na oknie, gdzie leao kilka zatchych ksiek. Parapet pokryway liczne napisy, wyskrobane na malowanym drzewie mniejszymi i wikszymi literami. Powtarzao si jedno i to samo imi z trzema rnymi nazwiskami: Katarzyna Earnshaw, Katarzyna Heathcliff, Katarzyna Linton. Wsparszy na oknie zmczon gow powtarzaem bezmylnie: Katarzyna Earnshaw - Heathcliff - Linton dopki mi si oczy nie zamkny. Drzemaem tak moe z pi minut, gdy ciemno zamigotaa upiornie ognistymi literami - powietrze zaroio si od Katarzyn. Ocknem si pod wpywem wci powracajcego imienia i wtedy zauwayem, e przechylony pomie wiecy lie jedn ze starych ksig, napeniajc alkow odorem spalonej cielcej skry. Urwaem knot, usiadem i rozoyem na kolanach uszkodzon ksik. Byo mi wci jeszcze mdo i sabo, a przy tym bardzo zimno. Wstrtna wo pleni bia od drobno zadrukowanych kart Pisma witego, z napisem na karcie tytuowej:

Ksika Katarzyny Earnshaw i z dat sprzed wier wieku. Zamknem ksik i przejrzaem po kolei wszystkie pozostae. Biblioteczka owej Katarzyny bya wyborowa, a stan jej zuycia wiadczy, e si ni czsto posugiwano, cho nie zawsze tylko do lektury. Marginesy prawie wszdzie zabazgrane byy atramentem lub owkiem. Niewyrobione dziecinne pismo przechodzio tu i wdzie z oderwanych zda w prawidowy dziennik. U gry czystej stronicy (pewnie wydaa si wacicielce prawdziwym skarbem) odkryem, ku wielkiej mojej uciesze, wietn karykatur mego przyjaciela Jzefa, prymitywn wprawdzie w rodkach, lecz mocn w wyrazie. To sprawio, e zabraem si z ciekawoci do odczytywania wyblakego pisma nie znanej mi, ale interesujcej Katarzyny. Obrzydliwa niedziela - zaczyna si ustp poniej rysunku. Chciaabym, eby ojciec oy. Z Hindleyem trudno wytrzyma. Zachowanie jego wobec Heathcliffa - okropne. H. i ja mamy zamiar zbuntowa si. Dzi wieczorem wstpilimy na ciek wojenn. Cay dzie lao jak z cebra. Nie moglimy i do kocioa, ale Jzef upar si urzdzi naboestwo na strychu. I podczas gdy Hindley z on wygrzewali si na dole przy ciepym kominku, zajmujc si rnymi sprawami, ale na pewno nie czytajc Biblii (daabym za to gow), Heathcliff, ja i biedny parobek musielimy i na strych z ksikami do naboestwa. Jzef posadzi nas rzdem na worku zboa. Dygotalimy z zimna. Mielimy nadziej, e Jzef te zmarznie i ze wzgldu na samego siebie powie nam tylko krtkie kazanie. Ale gdzie tam! Naboestwo trwao cae trzy godziny, a jednak mj brat mia czelno wykrzykn, gdymy nareszcie zeszli: - Co, ju? - Dawniej w niedzielne wieczory wolno nam si byo bawi, byle nie haasowa za bardzo. Teraz wystarczy zachichota, eby i do kta. - Zapominacie, e macie pana - powiada ten tyran. Kto mnie rozdrani, temu eb rozwal. Ma by zupena cisza i spokj. A, to ty, chopaku? Franciszko, kochanie, pocignij go za wosy. Syszaem wanie, jak prztykn palcami! Franciszka pocigna go mocno za wosy, a potem usiada mowi na kolanach. Caowali si jak dwa dzieciaki i paplali, paplali bez przerwy. My wstydzilibymy si takiej gupiej gadaniny.

Usadowilimy si jak najwygodniej w niszy pod kredensem. Sczepiam nasze fartuszki i zawiesiam je jako zason, gdy ze stajni nadszed Jzef. Zdar moj kotar i wytarmosi mnie za uszy. - Pan ledwo co pochowany - zaskrzecza. - wito, jeszcze sowa Ewangelii nie przebrzmiay, a wy ju obuzujecie? A wstyd! Siada, niegodziwe dzieci! Mam tu dosy zacnych ksiek, ebycie tylko czytali. Siadajcie i rozmylajcie o duszy. Posadzi nas w ten sposb, eby na karty ksiek, ktre nam wepchn w rce, pada saby odblask dalekiego ognia. To byo nie do zniesienia. Chwyciam brudn ksik i cisnam na psie legowisko woajc, e nie cierpi zacnych ksiek. Heathcliff kopn swj tom w tym samym kierunku. Dopiero rozpocza si awantura. - Panie Hindleyl - wrzeszcza nasz kapelan. - Niech no pan tu idzie! Panienka oderwaa grzbiet z >>Przybicy zbawienia<<, a Heathcliff przedar pierwsz cz >>Szerokiego gocica do Piekie<<. To zgroza pozwala im na takie rzeczy! Stary pan potrafiby wybi im to z gowy, ale ju go nie ma! Hindley, wyrwany ze swego raju przy kominku, chwyci mnie za rk, a Heathcliffa za konierz i wepchn nas oboje do komrki za kuchni. Pocieszeni proroctwem Jzefa, e Belzebub zgosi si po nas z ca pewnoci, zasiedlimy kade w swoim kcie, w oczekiwaniu piekielnego gocia. Ja wziam t ksik i atrament z pki i otworzyam drzwi wejciowe, eby mie wiato. Pisz ju ze dwadziecia minut dla zabicia czasu, ale mj towarzysz jest niecierpliwy. Proponuje, ebymy zabrali fartuch mleczarski i pod jego oson wyprawili si na wrzosowiska. Dobry pomys. Przyjdzie stary zrzda i pomyli, e spenio si jego proroctwo. Na deszczu nie bdzie nam zimniej i wilgotniej ni tutaj. ....................................................................................................................................................... Przypuszczam, e Katarzyna wykonaa swj zamiar, bo nastpne zdanie brzmiao zawo: Nigdy nie mylaam, e si tak spacz przez Hindleya. Gowa mnie tak boli, e trudno mi lee, a jednak nie mog da za wygran. Biedny Heathcliff! Hindley nazywa go wczg, zabrania mu siedzie i jada z

nami. Nie pozwala mi si z nim bawi i grozi, e wyrzuci go z domu w razie nieposuszestwa. Wygaduje na ojca (jak on mie?!), e by zbyt wspaniaomylny dla H. Klnie si, e wybije mu z gowy paskie zachcianki. ....................................................................................................................................................... Zaczem kiwa si sennie nad sabo owietlon kart. Oczy moje z rkopisu przeniosy si na druk. Przeczytaem czerwony ozdobny tytu: Siedemdziesit Razy Siedem i Pierwszy z Siedemdziesitego Pierwszego. Pobony Dyskurs, wygoszony przez Czcigodnego Jabesa Branderhama w kaplicy w Gimmerden Slough. Wysilajc na p przytomnie umys, aby zgadn, co mg wielebny Jabes Branderham napisa na ten temat osunem si na ko i usnem. Niestety! Skutki zej herbaty i zdenerwowania okazay si fatalne. Jaka bowiem moga by inna przyczyna tej okropnej nocy? Bardziej mczcej nie przypominam sobie od czasu, gdy nauczyem si cierpie. Zaczem ni, zanim jeszcze na dobre straciem poczucie miejsca i czasu. Zdawao mi si, e jest ju ranek. Wyruszyem z powrotem do domu, z Jzefem jako przewodnikiem. Na drodze lea nieg gboki na dwa okcie. Brnlimy z trudem, przy czym mj towarzysz wyrzuca mi bezustannie, e nie wziem ze sob laski pielgrzymiej. Dowodzi, e bez niej nie dostan si do domu, i chepliwie wywija swoim grubym, skatym kijem, ktry widocznie tak nazywa. Zastanawiaem si, jaki zwizek moe zachodzi midzy tak broni a moliwociami dostania si do wasnego domu, gdy nagle bysna mi myl, e przecie idziemy wysucha synnego kazania Jabesa Branderhama, zaczerpnitego z tekstu Siedemdziesit Razy Siedem, i e ktry z nas - Jzef, kaznodzieja lub ja - popeni grzech Pierwszy z Siedemdziesitego Pierwszego i bdzie publicznie zdemaskowany i wyklty. Niebawem doszlimy do kaplicy. Przechodziem koo niej par razy na jawie, podczas moich wdrwek po okolicy. Stoi ona w pytkiej kotlince midzy dwoma pagrkami, koo bagnistego torfowiska majcego podobno t waciwo, e zwoki tam pochowane ulegaj zabalsamowaniu. Dach kaplicy dotd zachowa si cay. Ale e pensja pastora wynosi tylko dwadziecia funtw rocznie, a dwa

pokoje plebani uparcie d do poczenia si w jedno rumowisko, nikt nie chce obj obowizkw duszpasterskich. Zwaszcza i wiadomo powszechnie, e tutejsze owieczki pozwoliyby raczej zgin z godu swemu pasterzowi, niby mu dopomogy groszem z wasnych kieszeni. Ale w moim nie otaczaa Jabesa liczna i kupiona kongregacja. A on grzmia. Litociwy Boe! C to byo za kazanie! Skadao si z czterystu dziewidziesiciu czci, kada odpowiadaa dugoci normalnemu kazaniu, kada omawiaa inny grzech. Nie wiem, skd ich tyle nazbiera. Mia waciwy sobie sposb rozumowania i uwaa, e blini jego przy kadej okazji grzesz inaczej. Byy to przedziwne grzechy cudaczne przekroczenia, jakich sobie nigdy nie wyobraaem. Och, jake byem znuony! Skrcaem si, ziewaem, zasypiaem i znw si budziem. Szczypaem si, kuem, tarem oczy, wstawaem, siadaem i trcaem Jzefa, eby mi powiedzia, czy to si kiedy skoczy. Byem jednak skazany na wysuchanie wszystkiego do koca. Przy Pierwszym z Siedemdziesitego Pierwszego doznaem nagego olnienia. Wstajc z awy oskaryem Jabesa Branderhama o grzech, ktrego aden chrzecijanin nie powinien przebaczy. - Panie! - woaem. - Siedzc w tych czterech cianach wytrzymaem i wybaczyem za jednym zamachem czterysta dziewidziesit paragrafw tego dyskursu. Siedemdziesit razy siedem razy braem kapelusz i gotowaem si do wyjcia - siedemdziesit razy siedem razy zmusie mnie, abym usiad. Czterysta dziewidziesity pierwszy raz okaza si ponad moje siy. Bracia-mczennicy, na niego! cignijcie go z kazalnicy i rozdepczcie na proch, eby nie zosta po nim nawet lad! - Ty jest czowiek! - zawoa po uroczystej pauzie Jabes wychylajc si z kazalnicy. - Siedemdziesit razy siedem razy kurcz ziewania wykrzywia twoje oblicze, siedemdziesit razy siedem razy radziem si mej duszy. Patrzycie na sabo ludzk, a jednak i ten grzech moe by odpuszczony! Nasta Pierwszy z Siedemdziesitego Pierwszego. Bracia! Wykonajmy na nim sd podug Pisma. Taka chwaa jest udziaem wszystkich Jego witych! Na to haso cae zgromadzenie rzucio si na mnie potrzsajc

pielgrzymimi laskami. Nie posiadajc broni zaczem wyrywa kij Jzefowi, najbliszemu i najzacieklejszemu z napastnikw. W cisku krzyoway si kostury. Ciosy przeznaczone dla mnie spaday na inne czaszki. Po chwili caa kaplica rozbrzmiewaa odgosami bijatyki. Wszyscy bili si z wszystkimi. Sam Branderham bbni piciami w kazalnic z takim przejciem, e wreszcie obudziem si z uczuciem nieopisanej ulgi. Ale skd si wzi ten haas, to walenie w kazalnic? Po prostu ga jody, ktra dotykaa okna, szarpana podmuchami wichru bia suchymi szyszkami o szyby. Chwil nasuchiwaem podejrzliwie. Odkrywszy przyczyn haasu przewrciem si na drugi bok i zasnem. I znw nawiedzi mnie sen, jeszcze gorszy, o ile to moliwe, od poprzedniego. We nie tym zdawaem sobie spraw z tego, e le w dbowym ou, i syszaem wyranie wycie wichru i szum zawiei. Syszaem rwnie mczcy, jednostajny odgos gazi ocierajcej si o szyb i wiedziaem, e to ga, lecz dwik ten tak mi dziaa na nerwy, e postanowiem w jaki sposb zrobi z tym porzdek. Zdawao mi si, e wstaem, aby otworzy okno. Hak by wlutowany w skobel, co zauwayem na jawie, a o czym we nie nie zapomniaem. - Jednake musz z tym zrobi porzdek mruczaem uderzajc pici w szyb i sigajc po natrtn ga. Ale zamiast gazi palce moje pochwyciy paluszki drobnej, lodowato zimnej doni. Ogarna mnie straszliwa groza, waciwa upiornym snom. Prbowaem cofn rk, ale do trzymaa j mocno, a aosny gos woa wrd ka: - Wpu mnie! Wpu mnie! - Kto ty?! zapytaem nie przestajc si szamota. - Katarzyna Linton - odpowiedzia drcy gos. (Dlaczego przynio mi si nazwisko Linton? Przecie Earnshaw powtarzao si dwadziecia razy czciej!) W tym momencie ujrzaem za oknem niewyran dziecinn twarzyczk. Trwoga uczynia mnie okrutnym. Nie mogc wyrwa si zjawie, przycignem jej do do rozbitej szyby i jem ni trze o szko, a krew si polaa i skropia obficie pociel. Ale paczliwe Wpu mnie! - nie cicho, a uparte palce nie puszczay, co mnie doprowadzao do szau trwogi. - Nie mog - odparem w kocu. - Pu wpierw moj rk, jeli chcesz, abym ci da wej do rodka. - Palce rozluniy si. Cofnem szybko rk przez dziur, ktr zastawiem z

popiechem ksikami, i zatkaem uszy, eby nie sysze aosnego bagania. Odczekaem tak moe kwadrans, lecz gdy odsoniem uszy, znw doszed mnie jkliwy lament. - Wyno si! - wrzasnem. - Nie wpuszcz ci, choby prosia dwadziecia lat! - To ju dwadziecia lat - aonie kwili gos - to ju dwadziecia lat! Bkam si od dwudziestu lat! - Za oknem rozlego si sabe skrobanie i stos ksiek poruszy si, jakby pchnity od zewntrz. Chciaem si zerwa, ale nie mogem ruszy ani rk, ani nog, wic przeraony wrzasnem na cae gardo. Stropiem si bardzo, syszc, e gos mj zabrzmia cakiem jak na jawie. Szybkie kroki day si sysze na schodach. Energiczna rka pchna drzwi i w okienkach nad wezgowiem zabyso wiato. Siedziaem na ku drc i ocierajc pot z czoa. Nocny go jakby si waha, mruczc co do siebie. W kocu zapyta pszeptem, najwidoczniej nie spodziewa si odpowiedzi: - Jest tam kto? - Pomylaem, e lepiej bdzie si ukaza, gdy poznaem po gosie Heathcliffa i zlkem si, e zajrzy do rodka. Odwrciem si wic i rozsunem drewniane cianki, za ktrymi stao ko. Nigdy chyba nie zapomn wraenia, jakie zrobi na nim mj widok. Heatcliff sta koo wejcia w spodniach i koszuli, e wiec kapic mu na palce, blady jak ciana za jego plecami. Za pierwszym skrzypniciem ka zatrzs si jak raony prdem i wieca wypada mu z rki. By tak wstrznity, e nie mg jej od razu podnie. - To tylko ja, paski go! - zawoaem chcc oszczdzi mu strachu i upokorzenia. - Miaem okropny sen i niestety krzyczaem. Bardzo przepraszam za zakcenie paskiego spokoju. - Niech pana licho porwie, panie Lockwood! eby pana... - zacz mj gospodarz i nie bdc w stanic utrzyma wiecy w rku, postawi j na krzele. - Kto pana tu przyprowadzi? - cign wbijajc sobie paznokcie w donie i zgrzytajc zbami, eby opanowa drganie szczk. - Kt to? Wyrzucibym ich wszystkich z domu w tej chwili! - Paska suca, Zilla - odpowiedziaem popiesznie, zsuwajc si z ka i wcigajc na siebie ubranie. - Nie bd jej broni. Nie zasuya na to. Widocznie chciaa moim kosztem zdoby jeszcze jeden dowd, e w tym pokoju straszy. A straszy, to prawda. Roi si od upiorw i zych

duchw. Ma pan suszno, e zamyka pan ten pokj. Trudno ,by wdzicznym za taki nocleg. - Jak to? - spyta Heathcliff. - Co pan robisz? Kad si pan i dopij do rana, skoro ju tu jeste! Tylko, na Boga! Bez tego wycia! Mylaby kto, e pana zarzynaj. - Gdyby ta maa diablica wepchna si oknem, byaby mnie zapewne udusia - odparem. - Nie mam zamiaru naraa si na dalsze przeladowania ze strony paskich gocinnych antenatw. Czy wielebny Jabes Branderham nie by czasami paskim krewnym po kdzieli? A ta szelma? Katarzyna Linton czy Earnshaw, czy jak jej tam? - jaki podrzutek zapewne - jaki to musia by latawiec za ycia! Powiedziaa mi, e obija si po wiecie od dwudziestu lat. Nie wtpi, e dobrze sobie zasuya na t kar. Ledwie to powiedziaem, przypomniaem sobie poniewczasie, e nazwisko Heathcliff wystpowao w ksice w zwizku z osob Katarzyny. Zawstydzia mnie wasna bezmylno, ale udajc, e nie zdaj sobie sprawy z niestosownoci wypowiedzianych przeze mnie sw, dodaem popiesznie: - Przyznam si panu, e cz nocy spdziem na... - tu znw urwaem, chciaem bowiem powiedzie: na szperaniu w tych starych ksikach, ale wtedy przyznabym si, e poznaem ich tre, nie tylko drukowan, lecz i pisan rcznie, wic poprawiem si: - na odczytywaniu nazwisk wyskrobanych na parapecie okna. Jednostajne zajcie, obliczone na przywoanie snu, tak jak rachowanie lub... - Jak pan mie tak do mnie mwi? - zawoa Heathcliff z wciekoci. - I to tu, pod moim dachem? Na Boga! Ten czowiek oszala! Iz pasj uderzy si w czoo. Nie wiedziaem, czy si obrazi, czy dalej usprawiedliwia. Ale mj gospodarz wydawa si tak wstrznity, e litujc si nad nim zaczem opowiada mj sen. Zapewniem go, e nigdy przedtem nie syszaem nazwiska Katarzyny Linton, ale wraenie wywoane wielokrotnym odczytywaniem go uosobio si w postaci widma, gdy we nie przestaem panowa nad wyobrani. Syszc to Heathcliff pocz cofa si stopniowo w stron oa, wreszcie usiad, tak e prawie go nie widziaem. Ale po

nierwnym, urywanym oddechu odgadywaem, e stara si opanowa gwatowne wzruszenie. Nie chcc- okaza, i widz, co si z nim dzieje, ubieraem si haaliwie. Spojrzaem na zegarek. - Jeszcze nie ma trzeciej monologowaem. - A bybym przysig, e to ju szsta. Czas tu stoi. Z pewnoci pooylimy si spa o smej. - W zimie zawsze o dziewitej, a wstajemy o czwartej - odezwa si z tumionym jkiem mj gospodarz i, jak mi si zdao, sdzc po ruchu cienia na cianie, otar z. Moesz pan i do mojego pokoju. Paskie dziecinne krzyki wybiy mnie ze snu. Na dole by pan zawadza, bo jeszcze za wczenie. - Ja take nie zmru ju oka - odrzekem. - Bd spacerowa po dziedzicu do witu, a potem pjd do domu. Moesz si pan nie obawia dalszych moich wizyt. Zostaem ju wyleczony z chci zawierania znajomoci czy to w miecie, czy na wsi. Rozsdny czowiek powinien poprzestawa na towarzystwie swej wasnej osoby. - Powinszowa kompanii - mrukn Heathcliff. Bierz pan wiec i id, dokd ci si podoba. Ja te zaraz schodz. Tylko nie na podwrze, bo psy spuszczone, a w bawialni Juno na warcie... Moesz si pan obija po schodach i korytarzach. Wyno si pan ju std! Przyjd za par minut. Posuchaem o tyle, e wyszedem z pokoju. Nie wiedzc, dokd prowadz wskie korytarze, stanem cicho opodal drzwi. Z tego miejsca byem mimowolnym wiadkiem dziwnego zachowania si mego gospodarza. Zachowanie to mogo wzbudzi wtpliwoci co do jego zdrowego rozsdku. Wszed na ko i zanoszc si od paczu otworzy jednym szarpniciem okno. - Wejd, wejd! - woa wrd ka. - Katy, prosz ci, wejd! Wejd jeszcze raz! O moja najdrosza! Wysuchaj mnie wreszcie, Katarzyno! Zjawa, zgodnie ze sw kapryn natur, nie daa znaku ycia, tylko gwatowny podmuch nieycy dotar a do mnie i zgasi wiato. W tych obdnych sowach Heathcliffa byo tyle gbokiego blu, i wspczucie kazao mi uda, e nie widz niedorzecznoci tej sceny. Cofnem si, troch zy na siebie za to, e podsuchiwaem i e opowiedziaem mu o swym dziwacznym nie, ktry sta si powodem jego

cierpie. Ale dlaczego? Nie mogem tego poj. Zszedem ostronie na d i znalazem si w kuchni, gdzie tlio si nieco zgarnitych razem wgli, od ktrych zapaliem sw wiec. Panowaa tu zupena cisza, tylko szary, prgowany kot wylaz z popiou i pozdrowi mnie gniewnym miauczeniem. Wok paleniska stay dwie pkoliste awy. Wycignem si na jednej z nich, na drug wskoczy kot. Przerwa nam drzemk Jzef, ktry spuci si po drabinie sigajcej otworu w puapie, mia zapewne swoj izdebk na poddaszu. Spojrza zowieszczo na rozdmuchany przeze mnie ogieniek, zrzuci kota z awy i usadowiwszy si na jego miejscu, zacz nabija tytoniem dug faj. Moj obecno w jego sanktuarium uzna widocznie za objaw bezczelnoci zbyt wielkiej, by mona byo na ni zareagowa. Pyka z rkami zaoonymi na piersiach. Nie przerywaem mu. Gdy wydmuchn ostatki dymu, westchn gboko, wsta i wynis si rwnie uroczycie, jak przyszed. Z kolei day si sysze lejsze kroki. Otworzyem usta, aby powiedzie dzie dobry, lecz zamknem je szybko; to Hareton Earnshaw odprawia sotto voce poranne mody, przeklinajc gono kady przedmiot, na ktry si natkn. Grzeba w kcie szukajc opaty czy szufli do przekopywania zasp nienych. Spojrza na mnie wydymajc nozdrza i nie witajc si ze mn. Tyle dla niego znaczyem, co towarzyszcy mi kot. Sdzc z jego przygotowa, mona byo wyj na dwr. Wstaem wic z twardego oa i ruszyem za Haretonem. Zamrucza co i pokaza opat wewntrzne drzwi na znak, e tamtdy droga. Znalazem si w bawialni. Kobiety byy ju na nogach. Zilla rozniecaa ogie olbrzymim miechem, a pani Heathcliff klczc przed kominkiem czytaa przy blasku pomieni ksik. Zasaniaa rk oczy przed arem i wydawaa si cakowicie pochonita lektur, od ktrej odrywaa si tylko po to, aby zgani sug za wzniecanie snopw iskier albo odsun psa, gdy zblia nos do jej twarzy. Zdziwiem si widzc tam rwnie Heathcliffa. Sta koo ognia odwrcony do mnie plecami i gromi biedn Zill, ktra raz po raz przerywaa prac i chwytajc za rbek fartucha wydawaa okrzyk oburzenia. Gdy wszedem, Heathcliff zabra si z kolei do synowej: - Ty, ty,

niezdarna... - Epitet, jakim j poczstowa, zastpuje si w druku kropkami, cho jest on, rwnie nieszkodliwy jak owca lub ,,kaczka. - Znw te twoje gupie sztuczki! Tamci pracuj na chleb, a ty yjesz z mojej aski. Rzu te gupstwa i we si do roboty! e te musz ci mie wci na oczach, przeklta dziewko! Zapacisz mi za to udrczenie! Moda kobieta zamkna ksik i rzucia j na krzeso ze sowami: - Odkadam moje gupie sztuczki, bo jeli odmwi, mgby pan zmusi mnie do posuszestwa. Ale bd robia tylko to, co mi si podoba, choby pan kl nie wiem jak dugo. Heathcliff podnis rk, ale odskoczya na bezpieczn odlego. Musiaa ju dowiadczy siy jego pici. Nie miaem ochoty by wiadkiem bijatyki, podszedem wic wawo do ognia, niby to chcc si ogrza i udajc przy tym, e nic nie zauwayem. Strony okazay si o tyle dobrze wychowane, e zawiesiy dalsze dziaania wojenne. Heathcliff, aby unikn pokusy, schowa pici do kieszeni, a pani Heathcliff wyda usta i usiada na odlegym krzele, gdzie, zgodnie z zapowiedzi, nie poruszya si do koca mojej wizyty. Nie zabawiem ju dugo. Zrezygnowaem ze niadania i skoro wit wymknem si na dwr. Powietrze byo ciche, przejrzyste, lodowate. Nie zdyem jeszcze wyj poza ogrodzenie, gdy gospodarz zawoa, ebym zaczeka, to mnie odprowadzi. I dobrze si stao, gdy zbocze wzgrza wygldao jak pofalowany biay ocean, przy czym nierwnoci podrywy nienej bynajmniej nie odpowiaday wzniesieniom i zagbieniom terenu. Wiele dow wyrwnywa nieg, a szeregi maych kopcw, pozostao po kamienioomach, zniky z widoku, jaki zachowaem od wczoraj w pamici. Trzsawisko przecina rzd kamiennych, bielonych wapnem supw, ktre znaczyy drog w ciemnoci lub w czasie jesiennych bot; teraz zniky one pod zaspami nienymi prawie bez ladu. Mj towarzysz musia raz po raz ostrzega mnie, e schodz z drogi, podczas gdy ja byem przekonany, e trzymam si jej dokadnie. Rozmawialimy niewiele i rozstalimy si przed wejciem do parku Drozdowego Gniazda. Tu ju nie mogem zabdzi. Poegnanie ograniczyo si do popiesznej wymiany ukonw, po czym ruszyem dalej, zdany na

wasny spryt, gdy domek odwiernego stoi dotd pustk, a od bramy do dworu s dwie mile marszu; wydaje mi si jednak, e przeszedem cztery, bo albo bdziem midzy drzewami, albo zapadaem si po szyj w zaspy. T przyjemno potrafi oceni tylko ci, ktrzy jej dowiadczyli. W kadym razie, gdy wchodziem do domu, bia dwunasta. W sumie liczc, od Wichrowych Wzgrz kad mil szedem godzin. Suba wybiega z wielk wrzaw, aby mnie powita. Mieli mnie ju za straconego, przypuszczali, e zginem jeszcze wieczorem. Zastanawiali si, gdzie i jak szuka zwok. Uciszyem zamt i, skostniay do szpiku koci, powlokem si na gr. Tu przebraem si w such odzie i p godziny lub duej chodziem tam i z powrotem po pokoju, eby si rozgrza. Teraz siedz w swoim gabinecie przed wesoym ogniem, popijam gorc kaw, ale czuj si tak saby, e nawet to mnie nie cieszy.

ROZDZIA CZWARTY
Jake podobni jestemy do chorgiewki na dachu! Ja, ktry postanowiem trzyma si z daleka od wiata i dzikowaem swej gwiedzie, e udao mi si wyldowa na zupenym niemal odludziu, ja, saby czowiek, mi tylko do zmierzchu pod walczyem z przygnbieniem o sprawach i samotnoci, po czym uznaem si za pokonanego. Gdy pani Dean przyniosa wieczerz, pozorem pogawdki gospodarskich poprosiem j, by usiada i dotrzymaa mi towarzystwa podczas posiku. Miaem szczer nadziej, e kobiecina okae si nie lada plotkark i albo mnie swoj paplanin rozerwie, albo upi. - Dawno tu pani mieszka? - zaczem. - Podobno szesnacie lat? - Osiemnacie, prosz pana. Nastaam, kiedy pani wysza za m. Byam przy niej pokojow. Po jej mierci zatrzyma mnie pan jako gospodyni. - Ach, tak! Zapanowao milczenie. Czyby nie bya gadatliwa? Moe lubi opowiada tylko o swoich sprawach osobistych, a te nie s dla mnie ciekawe. Ale nie. Chwil dumaa z rkami wspartymi na kolanach i z chmur zamylenia na rumianej twarzy, a wykrzykna: - Duo si tu zmienio od tego czasu! - Tak - potwierdziem. - Musiaa pani przey wiele zmian. - I zmian wiele, i smutkw niemao. Skieruj rozmow na rodzin mego gospodarza - pomylaem. Dobry temat na pocztek... i ta adna modociana wdwka (chciabym pozna jej dzieje), czy pochodzi z tych okolic, czy te, co prawdopodobniejsze, z daleka i dlatego zgryliwi tubylcy nie chc jej uzna za swoj? Majc to na myli zapytaem moj gospodyni, dlaczego Heathcliff wypuci w dzieraw Drozdowe Gniazdo, a sam zdecydowa si mieszka o tyle gorzej... Czy nie sta go na utrzymanie tego majtku w dobrym stanie? - Nie sta go? Prosz pana, nikt nie wie, ile on ma pienidzy, a co rok

mu przybywa. To bogacz, prosz pana! Mgby sobie pozwoli na co lepszego ni ten dwr, ale jest skpy. Zamierza ju przenie si tutaj, gdy jednak trafi mu si dobry dzierawca, nie mg wyrzec si tych kilkuset funtw wicej. Dziwne to - takie skpstwo u czowieka, ktry nie ma nikogo na wiecie! - Podobno mia syna? - Mia jednego, ale mu umar. - To ta moda pani Heathcliff jest wdow po nim? - A tak. - Skd ona pochodzi? - To crka mego, pana nieboszczyka - Katarzyna Linton z domu. Niaczyam biedactwo. Chciaabym, eby si pan Heathcliff tutaj przeprowadzi, to byybymy znowu razem. - Co?! Katarzyna Linton? - zdumiaem si, ale po krtkim namyle pojem, e nie moga to by tamta moja widmowa Katarzyna. - Wic mj poprzednik nazywa si Linton? - Tak. - A co to za jeden ten Earrishaw? Hareton Earnshaw, ktry mieszka u pana Heathcliffa. Czy krewny? - Nie, to bratanek nieboszczki pani Linton. - Wic krewny modej pani? - Tak. Jej m take by z ni spokrewniony. Hareton przez matk, a m przez ojca, bo pan Heathcliff oeni si z siostr pana Lintona. - W Wichrowych Wzgrzach nad wejciem do domu wyrzebione jest nazwisko Earnshaw. Czy to stary rd? - Bardzo stary, prosz pana. Hareton jest ostatni z rodu, tak jak nasza panienka ostatnia z nas, chciaam powiedzie z Lintonw. By pan w Wichrowych Wzgrzach? Przepraszam za ciekawo, ale chciaabym wiedzie, co u niej sycha. - Jest pikna i wyglda zdrowo, ale nie wydaje si szczliwa. - No chyba! Mj Boe! A jake si panu podoba gospodarz? - Zrobi na mnie wraenie twardego czowieka. Ale moe si myl? - On taki jest. Ostry jak brzytwa, a twardy jak kamie. Im mniej

bdzie si pan z nim zadawa, tym lepiej. - Nie najlepiej musiao mu si w yciu powodzi, jeli sta si takim gburem. Czy zna pani koleje jego ycia? - To znajda, prosz pana. Wiem o nim wszystko, oprcz tego, gdzie si urodzi, z jakich rodzicw i jak doszed do bogactwa... Haretona wyrzucono z gniazda jak nieopierzonego wrbla. Nieszczliwy chopiec, on jeden w caej okolicy nie domyla si, jak zosta oszukany. - Prosz opowiedzie mi co o moich ssiadach, droga pani Dean. To bdzie dobry uczynek. Czuj, e nie zmruybym oka, gdybym si teraz pooy. Prosz posiedzie tu ze mn troch i opowiada. - Dobrze, prosz pana. Tylko przynios sobie co do szycia i mog siedzie, dopki pan zechce. Ale pan si zazibi! Widz, e ma pan dreszcze. Przynios panu gorcej polewki. Zacna niewiasta podreptaa z popiechem, a ja skuliem si bliej ognia. Gowa mi pona i wstrzsay mn dreszcze. Na domiar zego byem podniecony do ostatecznych granic, wskutek czego czuem si nie tyle le, ile nieswojo, i czuj si tak do tej chwili, z obawy przed skutkami ostatnich przygd. Gospodyni powrcia niebawem niosc koszyk z robot i dymicy talerz, ktry postawia na kominku, po czym, najwidoczniej rada z zaproszenia, przysuna si z krzesem bliej ognia. - Zanim si tu przeniosam - zacza nie czekajc na ponown zacht - mieszkaam prawie zawsze w Wichrowych Wzgrzach. Moja matka bya mamk pana Hindleya Earnshaw, ojca Haretona, a ja bawiam si z dziemi. Biegaam take na posyki, pomagaam przy sianie i przy kadej robocie na folwarku, do jakiej mnie zapdzono. Raz, pamitam, w pikny letni poranek (byo to na pocztku niw) nasz pan zszed z gry, ubrany do drogi. Powiedziawszy Jzefowi, co ma robi w gospodarstwie, zwrci si do nas, Hindleya, Katy i mnie - jedlimy wanie owsiank - i zapyta najpierw syna: - No, kochany chopcze, co mam ci przywie z Liverpoolu? Powiedz, co by chcia, byle co lekkiego, bo bd szed pieszo tam i z powrotem (szedziesit mil, a to szmat drogi). Hindley poprosi o skrzypce, a Katy, ktra miaa dopiero sze latek, ale potrafia dosi kadego konia na folwarku, o pejcz. O mnie pan te nie zapomnia. Bywa

nieraz surowy, ale mia dobre serce. Obieca mi przeto gruszek i jabek, pocaowa dzieci na poegnanie i poszed. Nie byo go trzy dni i czas duy nam si ogromnie. Maa dopytywaa si wci o tatusia. Pani spodziewaa si go trzeciego dnia wieczorem i odkadaa wieczerz z godziny na godzin. Ale pana jak nie byo, tak nie byo. Dzieci zmczyy si bieganiem do bramy. ciemnio si, matka chciaa uoy je do snu, ale prosiy aonie, eby pozwolia im czeka. Koo jedenastej drzwi otworzyy si cicho i wszed pan. Rzuci si na krzeso ni to ze miechem, ni to z jkiem i powiedzia, eby go nie mczy powitaniami, bo ledwo yje. Za trzy krlestwa nie podjby si po raz wtry takiej drogi. - O mao nie wyzionem ducha - doda i rozwin paszcz, ktry trzyma oburcz, zwinity w tumok. - Popatrz, ono. Nigdy w yciu si nie zmczyem tak jak dzi przez to stworzenie. Ale mimo to przyjmij je jako dar od Boga, cho jest takie czarne, jakby pochodzio od diaba. Stoczylimy si dokoa. Zagldajc ponad gwk Katy zobaczyam brudne, obszarpane, czarnowose dziecko, do ju due, aby mogo chodzi i mwi, sdzc po twarzy nawet starsze od naszej maej. Ale kiedy postawiono je na nogi, rozgldao si tylko i mamrotao co w kko w niezrozumiaej dla nas mowie. Mnie ogarn strach, a pani chciaa wyrzuci malca za drzwi. Rozgniewana wymawiaa mowi, jak mg przynie do domu to Cyganitko, kiedy maj wasne dzieci do ywienia i do z nimi kopotw. Co mu te przyszo do gowy?... Czy nie oszala czasem? Pan prbowa jej wytumaczy, jak to si stao, ale by na p ywy ze zmczenia i tyle tylko dosyszaam wrd zgieku, bo pani zocia si dalej, e spotka dziecko, wygodniae, bezdomne i na pozr nieme, na ulicy Liverpoolu. Wzi je na rce i zacz rozpytywa, czyje ono. ywa dusza nie potrafia go objani, a e nie mia czasu ani pienidzy na dalsze poszukiwania, postanowi zabra dziecko do domu. Nie mia serca go zostawi. Pani krzyczaa, a jej tchu zabrako, i umilka, a pan kaza mi znajd umy, przebra w czyst bielizn i pooy razem z dziemi. Dopki trwaa burza, Hindley i Katy przygldali si i przysuchiwali z boku. Potem zabrali si oboje do szperania po ojcowskich kieszeniach w poszukiwaniu obiecanych podarkw. Hindley mia ju czternacie lat. Mimo

to rozbecza si na cay gos, gdy wydoby z paszcza poamane na kawaeczki skrzypce, a Katy ze zoci, e ojciec niosc znajd zgubi pejcz, spluna szyderczo na czarnego guptasa, za co dostaa od ojca klapsa. Oboje nie chcieli przyj gocia ani do ka, ani nawet do sypialni. Ja te nie byam wwczas mdrzejsza. Zostawiam Cyganitko u stp schodw, w nadziei, e si do rana wyniesie. Przypadkiem, a moe zwabione gosem, dziecko przyczogao si pod drzwi swego dobroczycy i tam znalaz je pan Earnshaw nazajutrz rano wychodzc z sypialni. Zacz pyta, skd si tam wzio. Musiaam si przyzna. Za tchrzostwo i brak miosierdzia wyrzucono mnie z domu. Tak to Heathcliff dosta si do naszego domu. W kilka dni potem wrciam do moich pastwa (wiedziaam, e wygnanie nie potrwa dugo). Przybysza ju tymczasem nazwano imieniem synka Heathcliffa, zmarego we wczesnym dziecistwie. Imi to suyo mu odtd rwnie za nazwisko. Panienka zaprzyjania si z nim, lecz Hindley go nienawidzi. Musz przyzna, e i ja go nie znosiam. Bilimy go i dokuczalimy mu oboje haniebnie, bo ja byam za gupia, eby zrozumie, jak jestem niesprawiedliwa, a pani nigdy si za nim nie uja, chocia nieraz widziaa wyrzdzon mu krzywd. Malec, cierpliwy i pospny, robi wraenie istoty przywykej do zego traktowania. Znosi razy Hindleya bez jednego mrugnicia, bez jednej zy, a gdy ja go szczypaam, chwyta tylko oddech i otwiera szeroko oczy, jakby sam sobie przypadkiem bl sprawi. Stary Earnshaw wpada w furi, gdy widzia, e syn jego znca si nad biednym, jak mwi, sierot. Dziwnie si do Heathcliffa przywiza, wierzy mu we wszystkim (zreszt malec mwi mao i nie kama prawie nigdy), a pieci go znacznie wicej ni creczk, ktra zbyt bya psotna i krnbrna jak na ulubienic. Tak wic od samego pocztku przybda budzi w domu ze uczucia. W niecae dwa lata pniej, ju po mierci pani Earnshaw, mody panicz zacz uwaa ojca za tyrana raczej ni za przyjaciela, a w Heathcliffie widzia zodzieja mioci ojcowskiej i innych synowskich przywilejw. Rozmyla nad swoj krzywd i rozgorycza si coraz bardziej. Przez jaki czas uwaaam, e ma racj, ale gdy dzieci zachoroway na odr i

musiaam je pielgnowa, zmieniam zdanie. Heathcliff by niebezpiecznie chory. W najgorszych dniach chcia mnie cigle mie przy swoim ku. Zapewne czu, e wiele mi zawdzicza. Nie rozumia, e dogldanie go naleao do moich obowizkw. Trzeba jednak przyzna, e trudno byo o cichsze i grzeczniejsze dziecko w chorobie. Wanie rnica midzy nim a tamtymi dziemi zmniejszya moj niech. Katy i jej brat dali mi si okropnie we znaki. Ten za nie grymasi, nie marudzi, cho sprawiaa to nie jego agodno, lecz twarda natura. Wyliza si, jak orzek lekarz, gwnie dziki moim staraniom; chwalono mnie za to bardzo. A e to przez Heathcliffa spotkao mnie takie wyrnienie, nabraam do niego serca i dziki temu Hindley straci ostatniego sprzymierzeca. Mimo to nie mogam przywiza si do Heathcliffa i nieraz zastanawiaam si, co te mj pan widzi w tym mrukliwym chopaku, ktry, o ile sobie przypominam, nigdy swemu dobroczycy nie okaza cienia wdzicznoci. Nie by wobec niego zuchway, tylko nieczuy. Wiedzia jednak doskonale, jak bardzo pozyska serce pana i e wystarczy, aby wyrazi jakie yczenie, a cay dom bdzie wnet na jego rozkazy. Pamitam jedno takie zdarzenie. Kiedy pan kupi na jarmarku dwa rebaki i podarowa chopcom. Heathcliff wzi sobie adniejszego, a gdy ten wkrtce okula, powiedzia do Hindleya: - Musisz si ze mn zamieni na konie. Mj mi si nie podoba. A jak nie zechcesz, to powiem ojcu, e zbie mnie w tym tygodniu trzy razy, i poka, jakie mam siniaki na ramieniu. W odpowiedzi Hindley pokaza mu jzyk i wytarga go za uszy. - Daj mi go lepiej zaraz! - upiera si znajda uciekajc ze stajni. Bdziesz musia mi go da. A jeeli powiem ojcu, e mnie bie, to dostaniesz takie same baty, i to z naddatkiem. - Precz, psie! - krzykn Hindley zamierzajc si elaznym ciarkiem uywanym do waenia ziemniakw i siana. Heathcliff nie ruszy si z miejsca. - Rzu tylko - odpowiedzia. Powiem, jake si chepi, e mnie przepdzisz z domu, skoro tylko ojciec zamknie oczy. Zobaczymy, czy on ciebie nie przepdzi, i to natychmiast! Hindley cisn odwanikiem i trafi chopca w pier. Heathcliff upad,

ale zaraz si zerwa, blady i bez tchu. Gdybym temu nie przeszkodzia, byby natychmiast poszed do pana i uzyska zemst samym swoim wygldem. - A bierz sobie mojego rebaka, ty Cyganie! - zawoa mody Earnshaw. - Oby na nim kark skrci! Bierz i niech ci diabli porw, ty ebraku! Moesz .wycygani od ojca cay majtek; kiedy i on zrozumie, co ty za jeden, ty znajdo z pieka rodem! Bierz konia! Oby ci eb rozwali kopytami! Heathcliff poszed odwiza rebaka i przeprowadzi go do swojej przegrody. Wanie obchodzi konia od tyu, gdy Hindley zakoczywszy swe przemwienie podstawi mu nog i powali go prosto pod konia, po czym drapn nie patrzc, czy speniy si jego nadzieje. Chopak - nie wierzyam wasnym oczom - podnis si najspokojniej w wiecie, wszed do przegrody, zamieni sioda i uprz, po czym usiad na wizce siana, eby odetchn przed wejciem do domu, gdy silny cios przyprawi go o mdoci. Namwiam go bez trudu, eby pozwoli mi, gdy pan bdzie si pyta o pochodzenie jego siniakw, zwali win na konia. Nie dba o to, skoro ju osign, czego chcia. W ogle tak rzadko si skary na swe krzywdy, e nie uwaaam go za mciwego. Zobaczy pan, jak bardzo si myliam.

ROZDZIA PITY
Pan Earnshaw zacz podupada na zdrowiu. Mimo e zawsze by czynny i zdrowy, siy go nagle opuciy. Zmuszony do siedzenia bez ruchu przy kominku, sta si nieznonie draliwy. Byle drobnostka wyprowadzaa go z rwnowagi, a rzekome lekcewaenie jego rozkazw przyprawiao go o napady wciekoci. Rzucao si to w oczy szczeglnie wtedy, gdy kto usiowa rzdzi jego ulubiecem. Pan Earnshaw nie znosi, by ktokolwiek powiedzia chopcu nieuprzejme sowo. Wmwi sobie, zdaje si, e wszyscy nienawidz Heathcliffa i staraj si mu zaszkodzi dlatego tylko, e on go lubi. Chopcu nie wychodzio to na dobre, gdy lepsi spord nas, nie chcc drani pana, stawali po stronie przybdy, co wbijao go w pych i zo. Lecz w tej sytuacji byo to nieuniknione. Hindleyowi zdarzyo si par razy w obecnoci ojca okaza wzgard wrogowi. Stary pan chwyta z pasj kij i trzs si z wciekoci, e nie ma siy ukara syna. W kocu pastor (mielimy wtedy plebana, ktry jako dawa sobie rad, bo uczy dzieci u nas i w Drozdowym Gniedzie, a take uprawia kawaek ziemi) poradzi naszemu panu, eby posa syna do szk. Pan uczyni to z cikim sercem, mwic, e Hindley jest do niczego i nigdy wielkiej pociechy z niego nie bdzie. Miaam nadziej, e teraz nastpi spokj. Ciko mi byo pomyle, e pan cierpi przez swj wasny dobry uczynek. Zdawao mi si, e jego starcza zgryliwo i dolegliwoci wywoane byy przede wszystkim niesnaskami w rodzinie, on sam zreszt tak twierdzi. W rzeczywistoci byy one skutkiem starzenia si. Pomimo wszystko byoby nam teraz zupenie dobrze, gdyby nie dwie osoby: panienka i sucy Jzef. Widzia go pan zapewne tam na grze. Trudno chyba o gorszego faryzeusza ni ten nabony dziad, co szpera w Biblii, eby zgarnia bogosawiestwa dla siebie, a przeklestwa ciska blinim. Wiecznymi kazaniami i pobonymi rozwaaniami zupenie opta starego pana, ktry, w miar jak siy go opuszczay, coraz bardziej ulega wpywom starego obudnika. Ten za niezmordowanie kad mu w gow swoje nauki, nakazujc trosk o zbawienie duszy i surowe wychowanie dzieci. Hindleya

przedstawia jako wyrzutka i wygadywa wieczorami na Heathcliffa i Katarzyn, oszczdzajc przy tym paskiego ulubieca, a zwalajc win na panienk. Prawd mwic, nie widziaam nigdy rwnie nieznonego dziecka jak panna Katy. Pidziesit razy dziennie wystawiaa nasz cierpliwo na cik prb. Od rana do nocy nie mielimy chwili spokoju, bo wci broia. Rozhukana, wesoa - wiecznie miaa si, piewaa, paplaa, zadrczajc kadego, kto by zajty czym innym. Bya dzika, rozhukana, a przy tym miaa najliczniejsze oczy, najsodszy umiech, najlejszy krok. Drugiej takiej nie byo w caej okolicy. A zdaje mi si, e i serce miaa dobre. Jeli doprowadzia czowieka do paczu, to zawsze staraa si go sobie potem przejedna. Za Heathcliffem po prostu szalaa. Najgorsz kar, jak moglimy dla niej wymyli, byo rozdzielenie tej dwjki. A jednak Katy najczciej z nas wszystkich dostawaa bur z powodu Heathcliffa. W zabawie ogromnie lubia udawa pani: rozdawaa kuaki na prawo i na lewo i chciaa rzdzi swymi towarzyszami. Ze mn tak samo sobie poczynaa. Ale ja nie daam sob pomiata i powiedziaam jej to wyranie. Pan nigdy nie rozumia si na artach dzieci. Zawsze by w stosunku do nich surowy i powany, a panienka nie moga poj, dlaczego ojciec miaby by w chorobie zgryliwszy i mniej cierpliwy ni wwczas, kiedy by w peni si i zdrowia. Jego zgryliwo i wymwki pobudzay j do robienia mu na zo. Najszczliwsza bya, kiedy krzyczelimy na ni wszyscy naraz. Spogldaa wyzywajco i odpowiadaa zuchwale. Wymiewaa si z przeklestw Jzefa, dokuczaa mnie i - czego ojciec najbardziej nie znosi - udawaa, e jej bezczelno, ktr stary Earnshaw bra powanie, robi wiksze wraenie na Heathcliffie ni ojcowska dobro pana, e chopak jej zawsze posucha, a jego tylko wtedy, kiedy mu si bdzie podobao. Po caodziennych wybrykach przychodzia czasem wieczorem przytuli si do ojca i przeprosi. - Nie, Katy - mawia stary pan - nie mog ci kocha! Jeste gorsza od brata. Id, dziecko, zmw pacierz i pro Boga o przebaczenie. Gdyby twoja matka ya, oboje musielibymy aowa, emy ci dali ycie. - Po

takiej odprawie Katarzyna pocztkowo pakaa, ale stale odpychana zacia si w sobie i na moje napomnienia, eby aowaa bdw i prosia o przebaczenie, odpowiadaa miechem. W kocu wybia dla mego pana godzina, ktra wyzwolia go z ziemskich trudw i zmartwie. Zasn cicho w Bogu w pewien padziernikowy wieczr siedzc w fotelu przy ogniu. Wicher d za oknem i wy w kominie, ale nie byo zimno. Siedzielimy wszyscy razem. (W owych czasach suba po skoczonej robocie siadywaa zwykle w pokoju.) Ja w pewnym oddaleniu od kominka robiam, poczoch na drutach. Jzef lcza nad Bibli bliej stou. Panienka jako le si czua i przez to bya spokojniejsza. Siedziaa z gow wspart o ojcowskie kolano. Heathcliff lea na ziemi, z gow na jej kolanach. Pamitam, e stary pan, nim zapad w drzemk, pogaska jej liczne wosy - cieszy si bardzo, gdy bya taka cicha i agodna - i rzek: - Dlaczego nie moesz by zawsze tak grzeczn dziewczynk, Katy? A ona podniosa ku niemu oczy i odpowiedziaa ze miechem: - A dlaczego ty zawsze nie jeste taki dobry, tatusiu? Ale widzc, e si zmarszczy, pocaowaa go w rk i powiedziaa, e mu zapiewa piosenk do snu. piewaa pgosem, dopki rka ojcowska nie wysuna si z jej palcw, a gowa nie opada na piersi. Nakazaem jej milczenie... eby go nie obudzi. Dobre p godziny siedzielimy wszyscy cicho jak myszy i trwaoby to zapewne duej, gdyby nie Jzef, ktry skoczywszy rozdzia wsta, eby obudzi pana do pacierza i pooy go spa. Przystpi do, zawoa gono i dotkn jego ramienia. Ale pan si nie poruszy. Wtedy Jzef wzi wiec i powieci mu w twarz. Od razu co mnie tkno, gdy odstawi wiato i pochwyci dzieci za rce szepczc, eby si wyniosy na gr i nie haasoway - mog si dzi same pomodli - on ma co innego do roboty. - Ale wpierw powiem tatusiowi dobranoc - rzeka Katarzyna i zanim zdylimy jej przeszkodzi, obja ojca za szyj. Biedactwo, spostrzega od razu. co si stao. - Tatu umar! - krzykna. - Heathcliff, tatu umar! - i oboje

wybuchnli rozdzierajcym paczem. Zawtrowaam im gono i bolenie, a Jzef skrzycza nas, e tyle wrzasku robimy nad witym w niebiosach. Kaza mi woy paszcz i biec do Gimmerton po lekarza i pastora. Nie mogam zrozumie, na co oni byli tu teraz potrzebni. Jednak mimo wiatru i deszczu poszam i sprowadziam doktora. Pastor powiedzia, e przyjdzie rano. Zostawiam doktora z Jzefem i pobiegam do dzieci. Drzwi stay otworem. Cho byo ju po pnocy, dzieci nie pooyy si jeszcze spa, ale byy spokojniejsze. Mnie nie potrzeboway wcale. Mode stworzenia pocieszay si wzajemnie o wiele lepiej, ni ja bym to potrafia uczyni. aden pastor nie odmalowa nigdy nieba pikniej od nich, biednych niewinitek. Przysuchiwaam si ich rozmowie szlochajc i tylko pragnam, bymy znaleli si tam ju wszyscy razem, bezpieczni od wszelkiej ziemskiej niedoli.

ROZDZIA SZSTY
Pan Hindley przyjecha na pogrzeb. Przywiz z sob on, czym wywoa zdumienie w domu i plotki w ssiedztwie. Co to bya za jedna i skd pochodzia, nie powiedzia nam wcale. Prawdopodobnie nie bya ani bogata, ani dobrze urodzona, bo inaczej nie zataiby swego maestwa przed ojcem. Nie powiem, eby bya osob kapryn lub wymagajc. Od chwili gdy przekroczya prg naszego domu, wszystko jej si u nas podobao urzdzenie domu i sprzty. Ciekawa bya wszystkiego, co si wok niej dziao. Nie moga tylko znie przygotowa do pogrzebu i naszej aoby. Mylaam ju nawet, e brak jej pitej klepki. Ucieka do swego pokoju woajc mnie do siebie, chocia powinnam bya ubiera dzieci. Dygotaa splatajc rce i pytaa w kko: - Czy ju poszli? - Wreszcie zacza mi opowiada z histerycznym przejciem, jak okropnie dziaa na ni czarna barwa. Trzsa si, potem dostaa drgawek, a w kocu wybuchna paczem. Na moje pytanie, co jej jest, odpowiedziaa, e nie wie, ale e strasznie boi si mierci. Pomylaam sobie, e rwnie dobrze ja mogabym si ba mierci, jak ona. Bya szczupa, ale moda, o wieej cerze i oczach jak diamenty. Zauwayam co prawda, e przy wchodzeniu na schody ma przypieszony oddech, e najlejszy haas podrywa j z miejsca, e miewa ataki przykrego kaszlu. Ale nie znaam si na tych objawach i nie czuam dla niej adnego wspczucia. My tutaj, prosz pana, nie jestemy skorzy do przyjani z obcymi, chyba e oni pierwsi nas polubi. Mody Earnshaw zmieni si bardzo przez te trzy lata. Zeszczupla, straci rumiece, ubiera si i mwi inaczej. Od razu po przyjedzie zapowiedzia mnie i Jzefowi, e mamy odtd przesiadywa w kuchni w gbi domu, bo bawialnia naley do niego. Myla co prawda o tym, by wytapetowa i wyoy dywanami wolny pokoik jako salonik, ale onie tak si podobaa ta przestronna izba z bia podog i ogromnym kominem, z cynowymi pmiskami, z dbowym kredensem i psami, e zaniecha pierwotnego planu uwaajc, e tutaj bdzie jej do wygodnie.

Moda pani, uradowana, e znalaza pod nowym dachem siostr, paplaa z Katarzyn, nie rozstawaa si z ni, caowaa j i obsypywaa podarkami. Tak byo na pocztku, ale niebawem znudziy j te czuoci, a skoro zacza kaprysi, Hindley sta si tyranem. Gdy ona paru sowami wyrazia niech do Heathcliffa, odya w nim dawna nienawi do chopca, wypdzi go do pokoju subowego, nie pozwoli mu nadal pobiera nauk u pastora i kaza pracowa na roli, wyznaczajc mu zawsze najcisz prac. Znajda znosi pocztkowo te ponienia bez sprzeciwu, bo panienka przerabiaa z nim swoje lekcje, bawia si i pracowaa razem w polu. Zanosio si na to, e wyrosn oboje na zupenych dzikusw, gdy mody pan wcale si o nich nie troszczy, starali si wic nie wchodzi mu w drog. Nie pilnowa nawet, by chodzili do kocioa w niedziel. Gdy Jzef i pastor, zauwaywszy czst nieobecno dzieci na naboestwie, zwracali mu uwag na to niedbalstwo, Hindley skazywa Heathcliffa na chost, a siostr na pozbawienie obiadu lub wieczerzy. Ale caodzienna wczga po wrzosowiskach bya dla dzieci tak wielk radoci, e nie dbay o wszelkie pniejsze kary. Pastor mg zadawa Katarzynie tyle rozdziaw Pisma witego do wyuczenia si na pami, ile mu si ywnie podobao, a Jzef mg okada pasem Heathcliffa, a mu rami omdlewao - wszystko bez skutku. Gdy znaleli si znowu razem, natychmiast zapominali o wszystkim. A zwaszcza z chwil, gdy zaczynali ukada plany zemsty. Ile ja si napakaam nad nimi, gdy z kadym dniem stawali si bardziej nieposuszni. Lkaam si im cokolwiek powiedzie z obawy, eby nie straci resztek wpywu na nich, bo oprcz mnie nikt o nich nie dba. Kiedy, w niedziel wieczorem, wyrzucono ich z pokoju za haasy czy inne przestpstwo tego rodzaju. Potem nie mogam si ich dowoa na kolacj. Przeszukaam cay dom na grze i na dole, podwrze i stajni - bez skutku. Wtedy Hindley, wcieky, kaza zaryglowa bram i zabroni surowo wpuszcza ich w nocy. Wszyscy poszli spa. Ja, zbyt niespokojna, eby si pooy, otworzyam okno i wychyliam si - pomimo deszczu, nasuchujc, czy nie id. Mimo zakazu postanowiam wpuci dzieci, jeli powrc. Po pewnym czasie rozrniam zbliajce si kroki i za bram bysno wiato

latarki. Zarzuciwszy chustk na gow popieszyam otworzy, eby pukaniem nie obudzili pana domu. Heathcliff by sam. Przestraszyam si nie na arty. - A gdzie panna Katy? - zawoaam z niepokojem. - Chyba nic si nie stao? - Jest w Drozdowym Gniedzie. I ja bym tam zosta, ale to le wychowani ludzie. Nie zaprosili mnie. - Bdziesz mia za swoje - odpowiedziaam. - Nie ustatkujesz si, dopki ci nie przepdz. Co was zanioso do Drozdowego Gniazda? - Najpierw zdejm to mokre ubranie, Nelly, a wszystko ci opowiem. Kazaam mu zachowywa si cicho, eby nie obudzi pana, Musiaam zaczeka ze zgaszeniem wiecy, a si rozbierze, a on tymczasem opowiada: - Wymknlimy si przez pralni, eby pobiega po wrzosowisku. Zobaczylimy wiata Drozdowego Gniazda, wic poszlimy tam. Bylimy ciekawi, czy mali Lintonowie take spdzaj niedzielne wieczory w ciemnych ktach, drc z zimna, podczas gdy ich rodzice, siedzc przed ogniem, jedz, pij, piewaj i miej si. Jak mylisz, Nelly? A moe mylisz, e czytaj kazania, recytuj katechizm na wyrywki przed starym sucym i za kar, gdy le odpowiedz, musz uczy si setek imion biblijnych? - Prawdopodobnie nie - odpowiedziaam. - Z pewnoci s to dobre dzieci i nie trzeba z nimi tak postpowa jak z wami. - Daj spokj, Nelly! Nie gadaj gupstw. Bieglimy pdem od Wichrowych Wzgrz do ich parku. Katarzyna zostaa daleko w tyle, bo zgubia trzewiki w bagnie. Jutro bdziesz musiaa ich poszuka tam, na mokrej ce. Przelelimy przez dziur w ywopocie, podkradlimy si po omacku pod dom i stanlimy na klombie pod owietlonym oknem salonu. Nie zamknli okiennic, firanki byy nasunite tylko do poowy. Trzymajc si parapetu, z nogami na podmurwce, moglimy atwo zajrze do rodka. Och! jak tam piknie, jak wspaniale - szkaratne dywany, szkaratem kryte meble i stoy, sufit biay, obrzeony zotem, a ze rodka spywa na srebrnych acuszkach ulewa szklanych kropel i zocistych wieczek.

Starych pastwa Linton nie byo, tylko Edgar z siostr - sami w takim pokoju. Powinni by szczliwi. Nam by si wydawao, e jestemy w raju. A oni - zgadnij tylko, jak si te twoje dobre dzieci zabawiay. Izabela - ma chyba z jedenacie lat, a wic o rok modsza od Katy - leaa na pododze w gbi salonu i dara si tak, jakby czarownice kuy j rozpalonymi do czerwonoci szpilkami. Edgar sta przed kominkiem i paka po cichu, a na rodku stou siedzia may piesek trzsc si i piszczc. Z ich wzajemnych oskare zrozumielimy, e o mao co nie rozerwali go na czci. Guptasy! To mi zabawa! Pokcili si, ktre z nich bdzie trzymao na rku t gar ciepych kakw, wyrywali sobie pieska i pobeczeli si, bo w kocu adne go nie chciao wzi. mielimy si z tych rozpieszczonych smarkaczy. Gardzilimy nimi. Czy widziaa kiedy, ebym nie chcia ustpi Katarzynie? Widziaa, ebymy, zamiast si bawi, wrzeszczeli, beczeli i tarzali si po pododze, kade w innym kocu pokoju? Za nic na wiecie nie zamienibym swego losu tutaj na ycie Edgara Lintona w Drozdowym Gniedzie - choby mi nawet pozwolono zrzuci Jzefa ze szczytu dachu i umalowa front domu krwi Hindleya! - Cicho bd! - przerwaam. - Jeszcze mi nie powiedziae, dlaczego Katarzyna tam zostaa? - Powiedziaem ci, emy si z nich zamiewali. Usyszeli i oboje naraz rzucili si do drzwi. Chwila ciszy, a potem: ,,Mamo, mamo! Tatusiu! Mamo, chodcie, chodcie! Tatusiu! O! - naprawd tak krzyczeli. Wrzeszczeli jak optani. A my wydawalimy okropne ryki, eby ich jeszcze wicej nastraszy. Potem zeskoczylimy z murku, bo kto odsuwa rygle, i uznalimy, e czas ucieka. Trzymalimy si za rce i w biegu popdzaem Katy. Wtem ona upada na ziemi. - Uciekaj, Heathcliff! Uciekaj! - woaa szeptem. - Spucili psa! Chwyci mnie za nog! Rzeczywicie ten diabe zapa j za kostk. Usyszaem grone warczenie. Ale Katy nie krzyczaa, o nie!... Ona nie taka. Nie krzyczaaby nawet, gdyby j wcieka krowa wzia na rogi. Ja za to narobiem wrzasku. Klem jak optany. Pochwyciem jaki kamie i wpychaem bestii w paszcz caej siy, kiedy wreszcie nadbieg z latarni ten ajdak sucy. Zacz krzycze: Trzymaj, Mruk, trzymaj! Ale widzc, jak to zwierzyn Mruk upolowa,

oniemia. Pies dusi si. Olbrzymi czerwony ozr zwisa mii z paszczy na p okcia, z obwisych warg toczya si krwawa lina. Sucy wzi Katy na rce. Mdlaa, ale z pewnoci nie ze strachu, tylko z blu. Wnis j do domu. Szedem za nim i klem mciwie pod nosem. Co tam za zdobycz, Robercie? - zawoa z ganku pan Linton. Mruk zapa dziewczynk, prosz janie pana. A tu jest jeszcze chopak - doda chwyciwszy mnie za konierz ktremu le z oczu patrzy. Pewnie zodzieje chcieli ich wsadzi do domu przez okno, eby otworzyli caej bandzie, jak ju bdziemy spali, i eby mogli nas swobodnie wymordowa. Milcz, pody zbju! Pjdziesz ty za to na szubienic! Niech pan dziedzic nie odkada dubeltwki! Oczywicie, Robercie - odpowiedzia stary gupiec. - Hultaje wiedzieli, e wczoraj odebraem czynsz od dzierawcw. Myleli, e mnie zaskocz. Wchodcie. Zgotuj im przyjcie! Janie, za acuch! Jenny, Agnieszko, dajcie wody Mrukowi. Porwa si na sdziego w jego wasnym domu, i to w dzie wita! Do czego to dochodzi! Kochana Mary, popatrz tylko! Nie bj si! To mody chopak, ale ma wypisane na twarzy, e ajdak. Czy nie naleaoby dla dobra spoeczestwa powiesi go od razu, zanim jego natura objawi si w czynach, tak jak teraz na twarzy? Pocign mnie pod wiecznik, a pani Linton woywszy na nos okulary podniosa rce ze zgroz. Tchrzliwe dzieci przysuny si bliej, a Izabela szeptaa: Okropny chopak! Zamknij go w piwnicy, papo! Wyglda jak syn tego Cygana, co mi ukrad oswojonego baanta. Prawda Edgarze? Tymczasem Katy oprzytomniaa i rozemiaa si syszc te sowa. Edgar przyjrza si jej i pomimo swej gupoty pozna j jednak. Widuj nas przecie w kociele, chocia poza tym rzadko si spotykamy. To crka pastwa Earnshaw - szepn do matki. - Popatrz, mamo, jak j Mruk poksa, jak jej noga krwawi. Crka pastwa Earnshaw? Pleciesz! - oburzya si pani.- Taka panienka nie wczyaby si po wrzosowisku z Cyganem! A jednak, mj drogi, dziewczynka jest w aobie... rzeczywicie to ona. Moe zosta kalek na cae ycie! Niedbalstwo jej brata jest zaiste karygodne zauway pan Linton odwracajc si ode mnie ku Katarzynie. - Wiem od pastora Shieldersa, e

nie dba wcale o jej wychowanie religijne i e dziewczynka ronie zupenie jak poganka. Ale kto to jest ten chopak? Gdzie ona wynalaza takie towarzystwo? A, domylam si! To pewnie ten znajda, ktrego ssiad nieboszczyk przywiz z Liverpoolu - may Hindus albo amerykaski czy hiszpaski mieszaniec. W kadym razie niegodziwe chopaczysko - zauwaya pani. - Nie ma dla niego miejsca w porzdnym domu. Czy zwrcie uwag, mu, jak on si wyraa? e te nasze dzieci to syszay! Wtedy znw zaczem kl - nie gniewaj si, Nelly wic kazali Robertowi mnie wyprowadzi. Nie chciaem i bez Katy, ale Robert wywlk mnie do ogrodu, wepchn latarni w rk i kaza i, dodajc, e pan Hindley Earnshaw bdzie powiadomiony o moim zachowaniu. No i zaryglowa drzwi. Ale zasony wci jeszcze byy uchylone z jednej strony, wic zakradem si znw pod okno. Gdyby Katarzyna chciaa wraca, a oni jej nie puszczali, bybym strzaska te ich wielkie szyby na milion kawakw, eby jej przyj z pomoc. Ale siedziaa spokojnie na kanapie. Pani Linton zdja z niej okrycie - ten szary fartuch mleczarski, ktrymy zabrali ze spiarni. Widziaem, jak kiwaa gow; pewnie j strofowaa. Z ni, jako z panienk, obchodzono si inaczej ni ze mn. Suca przyniosa miednic z ciep wod i umya jej nogi, pan Linton da jej szklank wina, a Izabela wysypaa jej na kolana cay talerz ciastek. Edgar gapi si z daleka. Potem jeszcze osuszyli i rozczesali te jej liczne wosy, dali par ogromnych pantofli i przysunli z sof do ognia. Bya bardzo wesoa. Czstowaa ciastkami maego pieska i Mruka, ktrego jednoczenie szczypaa w nos. W niebieskich, wyblakych oczach Lintonw zapalay si sabe byski, jakby si w nich odbija blask jej urody. Przygldali si jej z cielcym zachwytem. Przecie oni nie mog si z ni rwna, nieprawda, Nelly? - Ta awantura bdzie miaa gorsze skutki, ni przypuszczasz odparam przykrywajc go i gaszc wiato. - Jeste niepoprawny, Heathcliff. Pan Hindley posunie si do ostatecznoci, zobaczysz. Moja przepowiednia spenia si dokadniej, ni tego pragnam. Nieszczsna przygoda wprawia modego pana we wcieko. Na domiar zego sam pan Linton zjawi si u nas nazajutrz i takie kazanie wypali

naszemu dziedzicowi za zaniedbywanie rodziny, e ten wzi to sobie powanie do serca. Heathcliff nie dosta waw, tylko ostrzeenie, e Jeli raz jeden sprbuje odezwa si do naszej panienki, wyleci jak z procy. Moda pani za postanowia zaopiekowa si szwagierk po jej powrocie do domu i dziaa przebiegoci raczej ni si, bo sia nie zdaaby si tu na nic.

ROZDZIA SIDMY
Katy pozostaa w Drozdowym Gniedzie przez pi tygodni, a do Boego Narodzenia. Przez ten czas noga jej si wygoia i zachowanie zmienio na lepsze. Nasza moda pani czsto j w tym czasie odwiedzaa. Rozpocza swe wychowanie od tego, e staraa si piknymi strojami i komplementami, na ktre Katarzyna bya bardzo asa, wbi j w dum. Tote zamiast maej rozhukanej dzikuski, ktrej trzeba byo z popiechem ustpowa z drogi, zajechaa na piknym czarnym kucu dystyngowana osbka w puszystym bobrowym kopaczku z pirami, spod ktrego wymykay si ciemne kdziory, w dugiej amazonce, ktr wchodzc musiaa unie w obu rkach. Brat pomg jej zej z konia. Okrzyk zachwytu wyrwa mu si z ust: - Ale, Katy, jaka ty pikna! Trudno ci pozna! Wygldasz teraz jak prawdziwa dama! Izabela Linton nie moe si z ni rwna, prawda, Franciszko? - Natura uyczya Izabeli mniej swych darw odpara ona. - Ale Katy musi teraz na siebie uwaa, bo inaczej znowu nam tutaj zdziczeje. Ellen, pom panience si rozebra. Czekaj, kochanie, potargasz loki, ja ci zdejm czapeczk. Zdjam z niej amazonk, spod ktrej ukazaa si wspaniaa jedwabna sukienka w krat, biae pantalony i lakierki. Oczy dziewczynki zabysy radonie na widok psw, ktre zbiegy si, by j przywita, ale ledwie miaa je pogaska z obawy, eby aszc si nie pobrudziy jej piknego stroju. Mnie pocaowaa delikatnie, zamiast, jak zwykle, rzuci mi si na szyj, poniewa umczyam si przy wypieku witecznego ciasta. Wreszcie rozejrzaa si wok szukajc Heathcliffa. Modzi pastwo byli szczeglnie ciekawi tego powitania. Chcieli bowiem osdzi, jak dalece dzieci zobojtniay dla siebie i czy uda si je rozdzieli. Nieatwo byo znale Heathcliffa. Przed przygod w Drozdowym Gniedzie by ju dostatecznie zaniedbany i brudny, teraz jednak wyglda dziesi razy gorzej. Tylko ja jedna dbaam o niego o tyle, e nazywaam go brudasem i kazaam mu si my raz na tydzie. Chopcy w jego wieku

rzadko zdradzaj naturalne upodobanie do wody i myda. Tote nie mwic ju o zaboconym, zakurzonym, od trzech miesicy nie czyszczonym ubraniu i gstej zmierzwionej czuprynie, twarz jego i rce po prostu lepiy si od brudu. Nic wic dziwnego, e ujrzawszy strojn, eleganck panienk, zamiast godnego siebie kocmoucha, ktrego si spodziewa, ukry si za aw. - Nie ma tu Heathcliffa? - zapytaa Katarzyna zdejmujc rkawiczki z biaych rczek, wydelikaconych dug bezczynnoci i przebywaniem w domu. Heathcliff, moesz podej! - zawoa pan Hindley, rad z oniemielenia chopaka i z jego odraajcego wygldu. - Moesz przywita si z panienk jak reszta suby. Katy dojrzaa wreszcie przyjaciela w jego kryjwce i skoczya, by go uciska. W jednej chwili ucaowaa go w policzki z siedem czy osiem razy. Nagle cofna si ze miechem. - Oj, oj, jaki ty czarny i nastroszony, jaki mieszny i ponury!... Ale tak mi si pewnie tylko wydaje, bo przywykam do Edgara i Izabeli. C, Heathcliffie, zapomniae o mnie? Pytanie byo uzasadnione, gdy Heathcliff sta pospny jak noc; wstyd i duma nie pozwoliy mu uczyni najmniejszego ruchu. - Podaj rk panience - odezwa si askawie pan Earnshaw. - Wolno ci to zrobi raz - wyjtkowo. Heathcliff odzyska mow. - Nie podam! - odpowiedzia. - Nie pozwol z siebie drwi! Nie znios tego! I byby uciek, gdyby go panienka nie przytrzymaa mwic: - Nie chciaam z ciebie drwi. Nie mogam powstrzyma si od miechu. Podaj mi przynajmniej rk. Czemu si dsasz? To wszystko dlatego, e tak dziwnie wygldasz. Jeeli umyjesz twarz i uczeszesz wosy, wszystko bdzie dobrze. Ale taki jeste brudny! Patrzya zafrasowana na jego ciemne palce w swojej rczce i na sukienk, ktra pewnie ucierpiaa przy tym zetkniciu. - Nie musisz mnie dotyka - zawoa ledzc jej spojrzenie i wyrywajc rk. - Bd tak brudny, jak mi si bdzie podobao. Lubi brud

i bd brudny! Wypad z pokoju wrd miechu obojga pastwa, ku wielkiemu zmartwieniu Katarzyny, ktra nie moga poj, dlaczego jej sowa tak go rozzociy. Obsuywszy panienk wsadziam ciasto do pieca, napaliam porzdnie w pokoju i w kuchni, jak przystao w Wili Boego Narodzenia, nakryam do stou i zaczam piewa koldy, nie zwracajc uwagi na Jzefa, ktry zrzdzi, e wybieram wesoe, prawie wieckie pieni. Sam wynis si na pacierze do swego pokoiku. Pastwo pokazywali panience rne adne drobiazgi, ktre miaa ofiarowa modym Lintonom w dowd wdzicznoci za ich uprzejmo. Rodzestwo miao przyby z wizyt nastpnego dnia. Pani Linton przyja zaproszenie pod warunkiem, e jej pieszczoszki nie zetkn si z tym le wychowanym chopakiem. Musiaam wic siedzie sama. Czuam mocne korzenne zapachy, podziwiaam lnice naczynia, polerowany zegar przybrany ostrokrzewem, tac ze srebrnymi kuflami przygotowanymi do grzanego piwa na kolacj, a nade wszystko czyciutko zamiecion i wyszorowan posadzk, ktrej powiciam szczeglnie duo stara. Cieszyam si w duchu kadym przedmiotem i wspominaam, jak to stary pan Earnshaw przychodzi tutaj, kiedy wszystko ju byo uporzdkowane, jak mnie zawsze chwali, nazywa dzieln dziewczyn i wsuwa mi do rki gwiazdkowego szylinga. Mylaam sobie o jego przywizaniu do Heathcliffa i obawie, e po jego mierci bdzie chopcu le, rozmylaam nad obecnym pooeniem biedaka i a przestaam piewa, tak mi si na pacz zbierao. Uderzya mnie myl, e rozsdniej bdzie stara si mu pomc w niedoli ni wylewa nad nim zy, wstaam wic i poszam go szuka na podwrzu. By w stajni. Gaska nowego kuca o lnicej sierci i karmi konie jak zwykle. - Popieszcie - rzekam. - W kuchni jest tak przyjemnie, a Jzef siedzi na grze. Popiesz si, to ci pomog adnie si ubra, zanim panienka przyjdzie. Bdziecie mogli posiedzie; sobie przy kominku i gada a do wieczora. Heathcliff dalej robi swoje. Nawet nie odwrci gowy. - Idziesz czy nie? Dostaniecie po placuszku. Nim ci oporzdz, zejdzie z p

godziny. Czekaam pi minut, lecz nie otrzymawszy odpowiedzi odeszam. Katarzyna zjada kolacj razem z braterstwem, a ja z Jzefem, urozmaicajc nasz posiek ostrymi odpowiedziami na jego wymylania. Ciasto i ser Heathcliff a pozostay na stole przez ca noc, jako poczstunek dla dobrych duchw. Heathcliff grzeba si z robot do dziewitej, a potem milczcy i ponury poszed prosto do swojej izdebki. Panienka siedziaa do pna. Tyle miaa przygotowa do przyjcia nowych przyjaci. Przysza raz do kuchni, eby pogada ze swym starym druhem, ale nie byo go, wic zapytaa tylko, co mu waciwie jest, i posza. Rano Heathcliff wsta wczenie i poniewa byo wito, wynis si ze swymi dsami na wrzosowisko. Wrci dopiero wtedy, gdy pastwo udali si do kocioa. Post i rozmylanie poprawiy mu humor. Krci si koo mnie przez jaki czas, wreszcie zdoby si na odwag i krzykn: - Nelly, ubierz mnie porzdnie! Bd grzeczny! - Najwyszy czas, mj kochany. Zmartwie Katarzyn. Ju pewnie auje, e wrcia. Mylaby kto, e jej zazdrocisz tego, e o ni wicej dbaj ni o ciebie. On miaby zazdroci Katarzynie? Tego nie pojmowa, ale zrozumia, e mg j zasmuci. - Czy mwia, e jej przykro? - zapyta powanie. - Pakaa, gdy si dowiedziaa, e dzi rano znowu ci nie byo. - Ja te pakaem wczoraj... i miaem wicej powodw do ez ni ona. - Tak. Miae powd, eby i spa z pych w sercu i z pustk w brzuchu. Dumni ludzie cigaj na siebie wielkie zmartwienia. A jeeli ci wstyd twej obraliwoci, to przepro j, gdy przyjdzie. Id na gr, pocauj j i powiedz, e... ech, sam najlepiej wiesz, co powiedzie, tylko zrb to serdecznie, szczerze, a nie tak, jakby myla, e pikny strj zamieni j w obc osob. A teraz, chocia musz si zwija z obiadem, ukradn chwilk czasu i tak ci oporzdz, e Edgar Linton bdzie wyglda przy tobie jak pajac. I zreszt tak jest naprawd. Jeste modszy od niego, ale z pewnoci wyszy i dwa razy szerszy w ramionach. Powaliby go jak nic. Jak ci si zdaje?

Heathcliffi rozjani si na chwil, po czym znw si zachmurzy. - Ach, Nelly - westchn - chobym go powali dwadziecia razy, to i tak ani nie bdzie przez to brzydszy, ani ja adniejszy. Chciabym mie takie jasne wosy i bia skr, ubiera si i zachowywa tak dobrze jak on i by kiedy takim bogaczem, jakim on bdzie. - I tak jak on woa mam na kadym kroku - dodaam - trz si przed pici wiejskiego chopaka i siedzie w domu przez cay dzie, gdy deszcz pada. Niewielkie masz wymagania, Heathcliffie. Chod do lustra, to ci poka, czego powiniene pragn. Widzisz te dwie bruzdy midzy oczami, te gste brwi, co zamiast wznosi si ukiem, opadaj w d, i te szataskie, gboko osadzone czarne lepia, co to nigdy nie patrz miao, tylko zerkaj spode ba, jakby byy szpiegami diabelskimi? Staraj si wygadzi te starcze zmarszczki i patrze ludziom w oczy szczerze, otwarcie. Niech te czarcie lepia zmieni si w ufne, niewinne, anielskie oczy, nie przymione podejrzliwoci i zwtpieniem, takie, ktre widz przyjaci wszdzie tam, gdzie nie spodziewaj si wrogw. Pozbd si spojrzenia zego kundla, ktry patrzy tak, jakby wiedzia, e nale mu si kopniaki, a jednak nienawidzi za to kopicego i caego wiata. - Innymi sowy, powinienem aowa, e nie mam niebieskich oczu Edgara i jego gadkiego czoa. auj, ale to nic nie pomaga. - Dobre serce upikszy twoj twarz, mj chopcze, nawet jeli bdziesz cakiem czarny. A zo oszpeca i zohydza najpikniejsze oblicza. A teraz, skoromy si ju umyli, uczesali i przestali dsa, powiedz mi, czy nie uwaasz, e jeste wcale przystojny? Bo mnie si podobasz. Wygldasz jak ksi w przebraniu. Kto wie, moe twj ojciec by cesarzem chiskim, a matka indyjsk krlewn i kade z nich mogoby za swj tygodniowy dochd kupi Wichrowe Wzgrza razem z Drozdowym Gniazdem. A ciebie porwali li eglarze i przywieli do Anglii. I tak gadaam dalej, a Heathcliff rozpogadza si stopniowo i nabiera prawie wesoego wygldu. Nagle rozmow nasz przerwa turkot k toczcych si drog, a potem na podwrzu. Heathcliff skoczy do okna, ja do drzwi. Zdyam zobaczy, jak rodzestwo Lintonw, pozawijane w futra i paszcze, wysiada z powozu, a moi pastwo zsiadaj z koni, bo zim

czsto jedzili konno do kocioa. Katarzyna pochwycia dzieci za rce, wprowadzia je do domu i posadzia przed ogniem, ktry prdko zarowi ich blade twarzyczki. Namawiaam Heathcliffa, eby wyszed do goci i okaza im swj towarzyski nastrj. Posucha chtnie, ale jak na zo, w chwili gdy otwiera drzwi z kuchni, jednoczenie Hindley otwiera te same drzwi z drugiej strony. Spotkali si i dziedzic, zirytowany, e go widzi czystego i wesoego, a moe pod wpywem przyrzeczenia danego pani Linton, wypchn go z powrotem i rozkaza gniewnie Jzefowi, eby nie wpuszcza chopaka do pokoju i posa go do izdebki na poddaszu, dopki si obiad nie skoczy, bo jeeli zostanie na chwil sam, to wepchnie palce do ciasta i zacznie kra owoce. - Nie, prosz pana - nie mogam si powstrzyma od odpowiedzi - on nic nie ruszy, a myl, e naley mu si porcja akoci, tak jak i nam. - Naley mu si' porcja batw. Niech go tylko przyapi na dole przed zmierzchem! - krzykn Hindley. - Zabieraj si std, wczgo! Patrzcie go! Bdzie udawa fircyka! Niech ci tylko zapi za te eleganckie kdziory, zobaczysz, jak ci je wydu! - I tak s do dugie - odezwa si od drzwi gos maego Lintona. e te go gowa nie boli! Spadaj mu a na oczy, jak koska grzywa! Sowa te wypowiedziane byy bez obraliwych zamiarw, ale gwatowne usposobienie Heathcliffa nie mogo znie nawet pozorw obelgi ze strony chopca, ktrego ju wtedy zdawa si nienawidzi jako rywala. Porwa garnek z gorcym sosem jabecznym - pierwsz rzecz, jaka mu wpada pod rk - i cisn go w twarz gociowi. Edgar podnis lament, ktry sprowadzi na miejsce zajcia Izabel i Katarzyn. Pan Earnshaw chwyci winowajc i zacign do izdebki; musia mu sprawi cikie lanie, bo wrci cay czerwony i zadyszany. Wziam cierk i nie bez zoci otaram Edgarowi usta i nos, dogadujc mu, e sam sobie winien. Izabela pakaa, e chce do domu, a Katy staa zmieszana, bo jej byo wstyd tego wszystkiego. - Nie powiniene si by do niego odzywa, Edgarze - strofowaa panicza. - By rozdraniony. Popsue sobie wizyt, on dostanie baty, a ja

nie znosz, gdy go bij. Nie bd moga przekn obiadu. Dlaczego go zaczepi, Edgarze? Panicz wyrwa mi si i otar twarz do sucha mulinow chusteczk. - Nie zaczepiaem go! - zaszlocha. - Obiecaem mamie, e si do niego nie odezw ani sowem, i nie odezwaem si. - No, to nie becz - odpara pogardliwie Katarzyna. Nie zabi ci przecie. Nie rb wielkiego zamieszania. Brat mj ju idzie. Cicho bd! Uspokj si, Iza! Czy i ciebie kto skrzywdzi? - Siada, dzieci, siada! - zawoa Hindley wpadajc do pokoju. Rozprawiem si z otrzykiem, a mi si gorco zrobio. Na drugi raz, mj chopcze, wymierzaj sobie sprawiedliwo wasnymi piciami. Bdziesz mia lepszy apetyt. Smakowita uczta przywrcia towarzystwu rwnowag ducha. Byli godni po przejadce i szybko si pocieszyli, gdy nikomu waciwie nic zego si nie stao. Pan Earnshaw nakraja obficie misa, pani zabawiaa modych goci weso rozmow. Stojc za jej krzesem patrzyam z blem serca, jak Katarzyna z suchymi oczyma i obojtn min obkrawa miso z gsich skrzydeek. Nieczue dziecko - pomylaam. - Jak atwo zapomina o cierpieniach dawnego towarzysza zabaw. Nie mylaam, e jest tak samolubna. Katarzyna podniosa ks do ust, odoya z powrotem, zarumienia si i zy trysny jej z oczu. Upuciwszy widelec daa popiesznie nurka pod obrus, eby ukry wzruszenie. A wic nie bya nieczua. Zrozumiaam, e przez cay czas cierpiaa czycowe mki, .e gowia si, jak by si wymkn i zajrze do Heathcliffa, ktrego pan zamkn na klucz; odkryam to, gdym prbowaa zanie mu po cichu troch jedzenia. Wieczorem byy tace. Katy bagaa o zwolnienie Heathcliffa, gdy Izabela nie miaa tancerza, lecz proby jej pozostay daremne. Mnie kazano go zastpi. Wrd zabawy zapomnielimy o wszelkich smutkach. Przysza kapela z Gimmerton zoona z pitnastu ludzi i zrobio si jeszcze weselej. Prcz piewakw bya trbka, puzon, klarnety, fagoty, waltornie i kontrabas. Obchodz oni w Boe Narodzenie wszystkie lepsze domy, oczywicie za odpowiedni zapat. Bya to dla nas wielka przyjemno. Po

odpiewaniu tradycyjnych kold uraczyli nas przypiewkami i piosenkami. Pan Earnshaw przepada za muzyk i piewem, tote piewali dugo. Katarzyna podzielaa upodobania brata, twierdzia jednak, e najprzyjemniej jest sucha ze szczytu schodw, i w pewnej chwili wymkna si po ciemku na gr. Poszam za ni. Na dole byo tak toczno, e zamknito drzwi nie zauwaywszy naszej nieobecnoci. Katarzyna nie zatrzymaa si na szczycie schodw, ale wesza jeszcze wyej, a na poddasze, gdzie zamknity by Heathcliff. Zawoaa. Pocztkowo milcza uporczywie, lecz woaa tak dugo, a wreszcie da si namwi i zaczli porozumiewa si poprzez deski. Nie przeszkadzaam biedactwom, dopiero gdy mi si wydao, e muzyka na dole cichnie, a muzykanci id na poczstunek, wlazam na drabin, aby ostrzec dzieci. Nie znalazam Katy pod drzwiami, natomiast usyszaam jej gos wewntrz izdebki. Jak mapka wydostaa si na dach przez okienko i spucia si do Heathcliffa przez drugie. Z trudem udao mi si wywabi j stamtd. Kiedy wreszcie wrcia, Heathcliff wyszed za ni. Nalegaa, ebym go wzia ze sob do kuchni, gdy Jzef poszed do ssiada nie mogc - jak twierdzi - sucha tych naszych psalmw diabelskich. Powiedziaam, e nie zamierzam popiera ich psot, ale wiedzc, e wizie od wczorajszego obiadu nie mia nic w ustach, zgodziam si tym razem pomc im oszuka pana Hindleya. Zeszed wic na d. Postawiam koo ognia stoek z obfitym, smacznym posikiem. Czu si le, nie mia apetytu. Wszystkie moje prby rozweselenia go nie zday si na nic. Siedzia z okciami na kolanach i brod wspart na doniach, pogrony w niemej zadumie. Na pytanie, o czym myli, odpowiedzia z ca powag: - Zastanawiam si, jak mam odpaci za to Hindleyowi. Nie dbam o to, jak dugo bd czeka, byle w kocu dopi swego. Mam nadziej, e nim umrze, zd si z nim porachowa. - Wstyd si, chopcze. Karanie zych ludzi naley do Boga. My powinnimy przebacza! - Nie, Bg nie miaby z tego takiej uciechy jak ja. ebym tylko wiedzia, jak to zrobi! Zostaw mnie w spokoju, bym sobie to wszystko mg uoy. Mylc o tym nie czuj blu...

- Ale, ale, panie Lockwood, nie zastanowiam si, e te opowieci nie mog pana bawi. Wstyd mi, e tak si rozgadaam. Paski kleik wystyg i jest pan ju picy. Czas do ka! Cae dzieje Heathcliffa, wszystko, co moe pana zaciekawi, mogabym opowiedzie w kilku sowach. Gospodyni wstaa, eby odoy szycie, ja jednak czuem, e nie jestem w stanie ruszy si od kominka i e wcale nie jestem picy. - Niech pani posiedzi jeszcze z p godziny, pani Dean! - zawoaem. Wspaniale pani opowiada o tym wszystkim, tak wanie, jak lubi. Dalszy cig musi by taki sam. Bardzo mnie ciekawi ci wszyscy ludzie, o ktrych pani mwi. - Dochodzi jedenasta, prosz pana. - To nic. Nie mam zwyczaju ka si przed pnoc. Kto ley do dziesitej, moe ka si spa o pierwszej lub drugiej. - Nie powinien pan lee do dziesitej. Marnuje pan najlepsze godziny dnia. Kto do dziesitej nie odrobi pierwszej poowy dziennej roboty, ten czsto nie odrobi i drugiej. - Mniejsza o to, niech pani siada, pani Dean. Jutro zamierzam przeduy noc a do poudnia. Przepowiadam sobie co najmniej silne przezibienie. - Miejmy nadziej, e tak le nie bdzie. Pozwoli pan, e opuszcz trzy lata. W tym czasie pani Earnshaw... - Nie, nie, za nic si na to nie zgodz! Zna pani na pewno taki nastrj, kiedy czowiek, siedzc samotnie i przygldajc si kotce licej na dywaniku swoje mae, tak si tym przejmuje, e jest powanie zirytowany, jeeli jedno uszko zostanie pominite. - To okropnie leniwy nastrj. - Przeciwnie, nieznonie czynny. Wanie taki mnie ogarn. Prosz wiec opowiada z wszelkimi szczegami. Sucham z wielkim zainteresowaniem. Ludzie tutejsi w stosunku do mieszczuchw maj tak sam wyszo, jak ma pajk w wizieniu nad pajkiem w wiejskiej chaupie, z punktu widzenia mieszkacw wizienia i chaupy. A jednak wiksze lub mniejsze zainteresowanie nie zaley jedynie od sytuacji

obserwatora. Ludzie tutejsi naprawd yj jako powaniej, bardziej zamknici w sobie, mniej s wraliwi na powierzchowne zmiany i zewntrzne bahostki. Wydaje mi si, e tutaj mona by prawie pokocha ycie. A byem ju przekonany, e adna mio nie moe trwa duej ni rok. Wiejski rodzaj ycia mona by przyrwna do godnego czowieka skupiajcego cay apetyt na jedynej podanej mu potrawie i oceniajcego j naleycie. Miejski za tryb ycia - to st zastawiony przez francuskich kucharzy. Z caej tej uczty czowiek wydoby moe tyle samo przyjemnoci, co z jednej potrawy, ale kade danie pozostawi w jego pamici zaledwie drobne wspomnienia. - E, tacy sami jestemy jak i inni, trzeba nas tylko pozna - zauwaya gospodyni, nieco zdziwiona moim przemwieniem. - Przepraszam, ale pani sama, droga pani Dean, jest uderzajcym dowodem czego wrcz przeciwnego. Z wyjtkiem nielicznych, drobnych prowincjonalizmw mowa pani nie posiada adnych cech, jakie zwyko si czy z pojciem waszego stanu. Jestem przekonany, e myli pani duo, znacznie wicej ni og suby domowej. W braku sposobnoci do trwonienia ycia na gupstwa musiaa pani rozwija swoje zdolnoci umysowe. Pani Dean rozemiaa si. - Pewnie, e uwaam siebie za niewiast powan i cakiem do rzeczy, ale nie dlatego, e przez cay boy rok yj na wzgrzach, widz wci jedne i te same twarze i krc si w kole jednakowych zdarze. Przeszam tward szko ycia i to nauczyo mnie mdroci. Czytaam te niemao, wicej, ni pan sobie wyobraa, panie Lockwood. Nie ma w tej bibliotece ksiki, do ktrej bym nie zajrzaa i czego si z niej nie nauczya. Prcz greckich, aciskich i francuskich, ale i te potrafi odrni, w jakim ktra jest jzyku. Po crce biednych ludzi nie mgby si pan wicej spodziewa. Jeeli jednak mam dalej cign m opowie, to zaczynajmy lata temu. zaraz. Zamiast przeskoczy trzy lata, przejdziemy do nastpnego roku, do roku 1778. Byo to w lecie - ju blisko dwadziecia trzy

ROZDZIA SMY
W pikny czerwcowy dzie urodzi si pierwszy mj wychowanek, ostatni ze starego rodu Earnshaw. Grabilimy siano na odlegej ce, gdy przybiega dziewczyna, ktra nam zwykle przynosia niadanie, tym razem o godzin wczeniej ni zwykle. Woaa na mnie ju z daleka. - O! taki wielki chopak! - dyszaa. - Najadniejsze dziecko, jakie widziaam w yciu I Ale doktor powiada, e pani nie bdzie ya. Mwi, e od wielu miesicy chorowaa na suchoty. Syszaam, jak mwi do pana, e teraz nic ju nie utrzyma jej przy yciu i e nie docignie do zimy. Musisz zaraz i do domu. Bdziesz niaczya niemowl, Nelly. Bdziesz karmia je mlekiem i cukrem, opiekowaa si nim dniem i noc. Chciaabym by na twoim miejscu, bo po mierci pani dziecko bdzie jak twoje. Rzuciam grabie i zawizaam czepek. - Czy naprawd taka chora? - Zdaje si, e tak, ale trzyma si dzielnie. I mwi tak, jakby si spodziewaa oglda syna dorosym czowiekiem. Stracia gow z radoci, bo te chopiec to istne cudo! Pewna jestem, e na jej miejscu nie umarabym. Choby doktor Kenneth wygadywa nie wiem co, sam widok dziecka postawiby mnie na nogi. Byam wcieka na niego za to gadanie. Akuszerka przyniosa dziecitko panu do pokoju. A si rozpromieni z radoci, a tu idzie ten stary kruk i powiada: ,,Earnshaw, dzikuj pan Bogu, e ona zdya obdarzy ci synem. Gdy przyjechaa, byem przekonany, e dugo nie pocignie. Musz pana uprzedzi, e ta zima prawdopodobnie j dobije. Nie przejmuj si pan zanadto. Na to nie ma rady. Zreszt nie trzeba si byo eni z takim chuchrem. - A pan co na to? - zapytaam. - Zdaje si, e zakl, ale nie uwaaam, bo chciaam zobaczy malutkiego. - I znowu zacza opisywa dziecko z zachwytem. Przejta tak samo jak ona, pobiegam do domu, eby czym prdzej podziwia je na wasne oczy, cho bolaam gboko nad Hindleyem. Czowiek ten mia miejsce w sercu tylko na dwa boyszcza: siebie samego i uwielbian lepo on. Nie wyobraaam sobie, jak zniesie t strat.

Sta zapytaam:

drzwiach

frontowych,

gdymy

nadbiegy.

Wchodzc

- Jak malutki? - Ju prawie biega, Nell - umiechn si radonie. - A pani? - odwayam si zapyta. - Doktor mwi, e... - Niech go wszyscy diabli! - przerwa mi i a poczerwienia. - Nic jej nie jest. Za tydzie bdzie zdrowa. Czy idziesz na gr? Powiedz jej, e przyjd, jeeli przyrzeknie, e nie powie ani sowa. Odszedem od niej, bo mwia bez przerwy... A powinna... Kenneth mwi, e powinna lee spokojnie. Powtrzyam pani polecenie ma. Bya w wietnym humorze. Odpowiedziaa wesoo: - Ellen, ja si prawie nie odzywaam, a on dwa razy z paczem wyszed z pokoju. Powiedz, e nie bd nic mwia, e mu to przyrzekam. Ale to nie znaczy, e nie wolno mia mi si z niego. Biedne stworzenie! Jeszcze na par dni przed mierci wesoo nie opuszczaa jej ani na chwil. A m twierdzi uparcie, ba! zaciekle, e zdrowie jej wyranie poprawia si z kadym dniem. Na ostrzeenie Kennetha, e lekarstwa ju nie pomagaj i e nie chciaby naraa go na dalsze zbyteczne wydatki, odpar ostro: - Obejdzie si bez paskich usug! ona zdrowa, nie potrzebuje paskiej opieki. Nigdy nie miaa suchot. To bya gorczka, ale ju przesza. Puls ma tak rwny jak ja, a policzki chodne. To samo opowiada onie, a ona zdawaa si mu wierzy. Ale pewnej nocy, gdy wsparta na jego ramieniu zapowiadaa, e pewnie nazajutrz wstanie, porwa j atak kaszlu. M unis j w ramionach, zarzucia mu rce na szyj, twarz jej zmienia si raptownie. Po chwili ju nie ya. Jak przewidziaa suca, opieka nad malekim Haretonem mnie cakowicie przypada w udziale. Ojciec, byle dziecko byo zdrowe i nie pakao, nie pyta o nic wicej. Rozpacza okropnie. Ale nie nalea do ludzi, ktrzy lamentuj i okazuj swoje cierpienie. Nie paka i nie modli si. Za to kl i zorzeczy Bogu i ludziom. A przy tym hula. Suba nie moga znie jego tyranii i niecnego prowadzenia si. Odchodzili jedno po drugim.

Zostaam wreszcie tylko ja i Jzef. Ja nie miaam serca opuci dziecka, a po drugie, jako siostrze mlecznej Hindleya, byo mi atwiej ni obcym wybacza mu jego postpowanie. Jzef zosta, eby trzyma w garci dzierawcw i ludzi w polu. A poza tym mia okazj do gromienia grzesznikw, co uwaa za swoje powoanie. Hulaszcze ycie pana i kompania, jak si otacza, nie mogy dobrze wpywa na Katarzyn i Heathcliffa. Dla niego by tak nieludzki, e choby chopak by wity, to musiaby si zamieni w szatana. Naprawd mogo si wydawa, e Heathcliffa w tym czasie optao. Radowa si widzc ostateczny upadek Hindleya i z dnia na dzie stawa si dzikszy, bardziej ponury i okrutny. Trudno opisa, jakie pieko mielimy wwczas w domu! Pastor przesta nas odwiedza i pomau zrywali z nami wszyscy porzdni ludzie. Wyjtkiem by Edgar Linton; przyjeda on do panny Katarzyny, ktra ukoczywszy lat pitnacie staa si krlow caej okolicy. Nikt inny nie mg si z ni rwna. C, kiedy wyrosa na upart, wynios istot. Przyznam si, e gdy mino jej dziecistwo, przestaam j lubi. Naraaam si jej nieraz, starajc si ukrci jej arogancj. Ale nie braa mi tego za ze. Umiaa by nadzwyczajnie wiern starym przyjaniom. Heathcliff stale by w jej askach, a mody Linton, mimo wszystkich swych zalet, nie zdoa wkra si w jej serce rwnie gboko. On by moim ostatnim panem. Oto jego portret nad kominkiem. Dawniej wisia z jednej strony, a portret jego ony z drugiej. Szkoda, e jej portret zabrano, bo byby pan zobaczy, jak mniej wicej wwczas wygldaa. Niech pan spojrzy.

Pani Dean podniosa wiec. Z mroku wyjrzaa delikatna mska twarz, niesychanie podobna do twarzy modej pani z Wichrowych Wzgrz, tylko bardziej mylca i sympatyczniejsza w wyrazie. Pikny to by czowiek. Jasne wosy opaday w puklach na skronie, wielkie oczy miay wyraz powagi, posta wydawaa si a nazbyt wdziczna. Nie dziwiem si, e Katarzyna Earnshaw moga dla tego czowieka zapomnie o swoim pierwszym przyjacielu. Zdumiewaem si tylko, jak on - jeeli umys jego

odpowiada powierzchownoci - mg zakocha si w takiej dziewczynie, jak przedstawia mi gospodyni. - Bardzo miy portret - zauwayem. - Czy podobny? - O tak! Gdy by oywiony, wyglda jeszcze pikniej, to jego zwyky wyraz twarzy. Brakowao mu fantazji. Katarzyna utrzymywaa znajomo z Lintonami od czasu swego piciotygodniowego pobytu w ich domu. Nie miaa tam adnych pokus, by da si pozna ze zej strony, i wstydzc si by niegrzeczn w domu, w ktrym j traktowano z najwiksz uprzejmoci, podbia bezwiednie starszych pastwa wrodzon serdecznoci, oczarowaa Izabel i zdobya dusz i serce jej brata. Bardzo jej te podboje pochlebiay, bo bya ogromnie ambitna; nie majc zamiaru oszukiwa nikogo, staa si mimo woli dwulicowa. Tam gdzie Heathclffa nazywano ordynarnym zbjem i brutalem, wystrzegaa si jego zych manier, ale we wasnym domu, gdzie grzeczno i delikatno nie tylko nie przyniosyby jej uznania, ale przeciwnie, zostayby wydrwione, nie zadawaa sobie adnego przymusu poskramiania swej nieokiezanej natury. Edgar rzadko odwaa si zoy otwarcie wizyt w Wichrowych Wzgrzach. Reputacja Hindleya przeraaa go: unika spotka z nim. A przecie przyjmowalimy Edgara z najwikszymi wzgldami, na jakie byo nas sta. Sam pan, domylajc si celu jego wizyt, stara si go nie obraa. Jeli nie mg by uprzejmy, schodzi mu z oczu. Zdaje si, e Katarzyna nie bya zadowolona z wizyt wielbiciela. Bya naturalna i nigdy nie bawia si w kokietk, tote wolaa, aby jej dwaj przyjaciele w ogle nie spotykali si ze sob; gdyby Heathcliff wyraa si wzgardliwie o Edgarze, nie mogaby mu przytakiwa, tak jak to czynia w nieobecnoci ssiada. A gdyby Linton okaza przybdzie niech i odraz, nie mogaby udawa, e nic sobie nie robi z poniania jej towarzysza dziecinnych zabaw. Umiaam si nieraz z trudnoci i niezliczonych kopotw, ktre na prno staraa si ukry przede mn w obawie przed moimi drwinami. Moe pan mnie posdzi o ze serce, ale moja panienka miaa w sobie tyle pychy, e zamiast wspczu, naleao jej raczej yczy, aby pod wpywem udrcze nauczya si pokory. W kocu przemoga si i przysza mi si zwierzy.

Prcz mnie bowiem nie miaa nikogo, komu mogaby zaufa. Pewnego popoudnia pan Hindley poszed gdzie, z czego skorzysta Heathcliff, eby sobie urzdzi wakacje. Mia wtedy mniej wicej szesnacie lat, ale mimo niebrzydkich rysw i wrodzonej inteligencji wywoywa fizycznie i duchowo wraenie odpychajce. Dzi wyglda zupenie inaczej. W owym jednak czasie straci wszystko to, co mu dao wychowanie w dziecistwie. Bezustanna cika praca od wczesnego ranka do pnego wieczora zabia w nim dawn ch do nauki i upodobanie do ksiek, a dziecinne poczucie wyszoci, wpojone mu przez starego pana Earnshaw, rozwiao si bez ladu. Przez duszy czas usiowa dorwna Katarzynie w nauce, wreszcie da za wygran ku swemu wielkiemu, cho cichemu alowi. Da za wygran cakowicie i nie mona go ju byo skoni do adnych dalszych prb ksztacenia si, widzia bowiem, e musi z koniecznoci spa poniej swego dawnego poziomu. Wygld zewntrzny chopca szed w parze z upadkiem jego aspiracji. Chd sta si ciki, niedbay, twarz nabraa odpychajcego wyrazu. Jego powcigliwe usposobienie przerodzio si w maniack prawie gburowato i mrukliwo. Sprawiao mu dzik przyjemno budzi odraz w tych nielicznych, ktrzy go znali, zamiast stara si o ich szacunek. Wci jeszcze byli z Katarzyn nierozczni - w czasie jego pracy i w rzadkich chwilach wypoczynku. Ale ju nie mwi jej o swoim przywizaniu i uchyla si gniewnie i nieufnie od jej dziewczcych czuoci, jakby uwaa, e s niezasuone, tak marne mia o sobie wyobraenie. Tego popoudnia wszed do domu oznajmiajc, e nie bdzie ju dzi pracowa. Wanie pomagaam panience przy toalecie. Nie przewidziaa ona jego zamiaru porzucenia pracy i przypuszczajc, e bdzie w domu sama, zawiadomia w jaki sposb Edgara o nieobecnoci brata. Stroia si na jego przyjcie. - Katy - zapyta Heathcliff - jeste dzi zajta? Czy si gdzie wybierasz? - Nie. Deszcz pada. - Wic czemu woya jedwabn sukienk? Chyba nie spodziewasz si goci? - Nie wiem nic o adnych gociach - wyjkaa. - Ale ty powiniene

by teraz w polu. Obiad skoczy si godzin temu. Mylaam, e ju poszede. - Hindley rzadko nas uwalnia od swojej przekltej obecnoci - odpar chopiec. - Dzi ju nie bd pracowa. Zostan z tob. - Jzef moe naskary. Lepiej id. - Jzef aduje wapno i jest daleko od domu. Bdzie zajty do zmroku, nie dowie si! To mwic rozsiad si przed ogniem. Katarzyna zastanawiaa si ze zmarszczonymi brwiami nad wyjciem z trudnego pooenia. Minut trwao milczenie. Wreszcie rzeka: - Izabela i Edgar Linton zapowiedzieli si na dzisiaj. Pada, wic chyba nie przyjad. Ale jeeliby przyjechali, naraziby si niepotrzebnie na przykro. - Niech Ellen powie, e jeste zajta - upiera si. Nie wypraszaj mnie dla tych twoich gupich, marnych przyjaci. Czasami miabym ochot poskary si, e oni... Ale nie... Katarzyna popatrzya na niego z niepokojem. - e oni... co?... Och, Nelly! - tu niechtnie potrzsna gow wyrywajc wosy z moich rk. - Zupenie mi roztrzepaa loki! Dosy! Moesz i! Na co chcesz si skary, Heathcliffie? - O, na nic... Spjrz tylko na kalendarz na cianie. - Pokaza kart w ramce, wiszc koo okna. - Krzyykami oznaczone s wieczory, ktre spdzia z Lintonami, a kropkami te, ktre darowaa mnie. Czy widzisz? Znaczyem kady dzie. - Jaki ty gupi! Ja si nad tym wcale nie zastanawiam - parskna. Na c to? - eby ci pokaza, e ja si zastanawiam. - Czy zawsze mam siedzie tylko z tob? - pytaa coraz bardziej zdenerwowana. - C to za przyjemno? O czym z tob mona rozmawia? Tak sam rozmow czy zabaw mogabym mie z niemow albo noworodkiem. - Nigdy mi nie mwia, e za mao rozmawiam i e nie lubisz mego towarzystwa! - zawoa chopiec gboko wzburzony.

- Kto nic nie wie i nic nie mwi, nie nadaje si do towarzystwa mrukna. Heathcliff wsta, lecz nim zdy dobitniej wyrazi swoje uczucia, zadzwoniy podkowy na bruku podwrza, potem dao si sysze delikatne pukanie i wszed Edgar Linton, cay rozpromieniony musiao z powodu uderzy .niespodziewanego zaproszenia. Katarzyn

przeciwiestwo midzy modziecami, gdy jeden wychodzi, a drugi wchodzi. Rnica bya taka, jak midzy grzystym pustkowiem pokrytym szybami wglowymi a pikn, yzn dolin. Gos i sposb powitania przybysza byy zgodne z jego powierzchownoci. Mwi cicho, agodnie i wymawia sowa tak samo jak pan, panie Lockwood. Nasza tutejsza mowa jest twarda. - Czy nie za wczenie przybywam? - zapyta rzucajc spojrzenie w moj stron. Zaczam wanie wyciera talerze i porzdkowa szuflady w kredensie, w gbi pokoju. - Bynajmniej - odpara Katarzyna. - Co tam robisz, Nelly? - Swoj robot, panienko. - (Pan Hindley nakaza mi nie pozostawia ich nigdy samych.) Podesza do mnie od tyu i rzucia w ucho ostrym szeptem: - Wyno si razem ze swoimi cierkami! Suba nie robi porzdkw w pokoju, w ktrym s gocie. Dobrze si zoyo dzisiaj, e pana nie ma w domu odpowiedziaam na gos. - Pan nie cierpi porzdkowania w swojej obecnoci. Jestem pewna, e pan Edgar nie bdzie si na mnie gniewa. - Ale ja nie cierpi porzdkowania w mojej obecnoci - zawoaa gwatownie, nie dajc gociowi doj do sowa. Sprzeczka z Heathcliffem wytrcia j z rwnowagi. - Przykro mi, panienko, ale c pocz? - odrzekam i dalej pilnie robiam swoje. Katarzyna w przekonaniu, e Edgar tego nie zauway, wyrwaa mi cierk z rki, przy czym silnie i bolenie uszczypna mnie w rami. Wspomniaam ju, e jej nie lubiam i e sprawiao mi przyjemno utrze jej nosa przy sposobnoci. A poza tym zadaa mi okropny bl. Zerwaam

si wic z kolan i krzyknam: - O, panienko, to bardzo brzydko! Tak nie mona! Panienka nie ma prawa mnie szczypa i nie zamierzam tego znosi. - Nie dotknam ci, kamczuchu! - pisna i chtnie byaby mnie uszczypna jeszcze raz. Twarz jej ze zoci zaczerwienia si a po uszy. Nigdy nie umiaa panowa nad sob, natychmiast po twarzy mona byo pozna, co przeywa. - Wic co to jest? - pokazaam siniak na ramieniu. Panienka tupna nog, zawahaa si i w uniesieniu wymierzya mi taki policzek, e nie mogam powstrzyma ez. - Katarzyno kochanie, Katarzyno! - wstawi si Linton, przejty zgroz, e jego bstwo zdolne jest do kamstwa i gwatownoci. - Ellen, wyjd w tej chwili! - powtrzya Katarzyna drc na caym ciele. May Hareton, ktry chodzi za mn krok w krok i siedzia w pobliu na pododze, na widok moich ez sam rwnie uderzy w pacz. Wrd ka skary si na niedobr cioci Katy i tym cign burz na swoj biedn gow. Pochwycony przez ni za ramiona i gwatownie tarmoszony, posinia na buzi. Edgar, by dziecko uwolni, przytrzyma j odruchowo za race. Natychmiast jedna z tych rczek pucia dziecko i spada na jego ucho z tak si, e nie mg tego wzi za art. Cofn si zaskoczony. Porwaam Haretona i wyniosam si do kuchni, ale nie zamknam drzwi za sob, by sysze, jak te oni si pogodz. Zniewaony go skierowa si do miejsca, gdzie lea jego kapelusz. Poblad i usta mu dray. Dobrze ci tak - pomylaam. - We to sobie za przestrog i opu nasze progi. To prawdziwa aska boska dla ciebie, e zdradzia si przed tob ze swoj natur. Katarzyna zbliya si do drzwi. - Dokd idziesz? Prbowa j omin. - Nie pjdziesz! - zawoaa energicznie. - Pjd! - odrzuci stumionym gosem. - Nie, Edgarze - zawoaa chwytajc za klamk jeszcze nie pjdziesz. Siadaj. Nie moesz mnie opuci w gniewie. Byoby mi smutno

przez ca noc, a nie chc cierpie przez ciebie. - Uderzya mnie. Czy mog pozosta? Milczaa. - Wstyd mi za ciebie i boj si ciebie. Wicej tu nie przyjd. Powieki jej zatrzepotay. Bya bliska paczu. - Skamaa z rozmysem - doda. Katarzyna odzyskaa gos. - Nie! - krzykna. - Nic nie zrobiam rozmylnie. Jeeli chcesz, to id, a ja bd pakaa. Zapacz si na mier. Upada na kolana koo krzesa i rozpakaa si na dobre. Edgar zdoby si na do stanowczoci, by wyj na podwrze. Tam jednak zacz si waha. Postanowiam zachci go do odjazdu. - Panienka jest okropnie uparta, paniczu! - zawoaam. - Za jak kade zepsute dziecko. Niech pan lepiej jedzie do domu, bo panienka rozchoruje si na zo nam wszystkim. Chopak, niezdecydowany, zerka w okno. Jak kot nie jest zdolny do porzucenia na wp ywej myszy czy nie dojedzonego ptaszka, tak on nie mia siy, by od niej odjecha. Ach! - pomylaam. - Ty si ju nie uratujesz. Jeste zgubiony! Lecisz w ogie jak ma! I tak te byo. Zawrci gwatownie i wpad do domu zamykajc za sob drzwi. Gdy wkrtce potem weszam, by ich ostrzec, e pan Hindley wrci straszliwie pijany i e gotw jest rozwali dom (bo taki bywa po pijanemu), przekonaam si, e sprzeczka doprowadzia jedynie do wikszego zblienia, przeamaa zapory modzieczej niemiaoci i od pozorw przyjani pozwolia przej otwarcie do wyzna miosnych. Wiadomo, e pan wrci, wyposzya Edgara do konia, a panienk do jej pokoju. Pobiegam ukry maego Haretona i wyj rut z paskiej dubeltwki, bo lubi bawi si ni po pijanemu, naraajc ycie tych, ktrzy pokazali mu si na oczy.

ROZDZIA DZIEWITY
Pan wszed, klnc straszliwie, w chwili gdy chowaam jego syna w szafie kuchennej. May Hareton lka si ogromnie zarwno zwierzcej czuoci, jak optaczej furii ojca. Szaleniec bowiem mg go zadusi i zacaowa na mier, mg cisn go w ogie lub rzuci o cian. Biedactwo siedziao w takich wypadkach cichutko jak myszka w upatrzonej przeze mnie kryjwce. - Nareszcie ci przyapaem! - wrzasn pan i pochwyci mnie za kark jak psa. - Do wszystkich diabw! Sprzysiglicie si, eby zamordowa to dziecko! Teraz rozumiem, dlaczego nigdy go nie spotykam. Zasmakujesz ty mojego noa, Nelly! Szatanie, dopom! Nie masz si z czego mia. Tylko co wepchnem Kennetha bem w bagnisko. Jeden wicej czy mniej - nie robi rnicy! Musz kogo zabi! Nie uspokoj si, pki tego nie zrobi! - Ja nie lubi noa, prosz pana. Czu go ledziami. Wolaabym, eby mnie pan zastrzeli. - Wolaaby czy nie, pjdziesz do diaba! adne prawo w Anglii nie moe zakaza czowiekowi broni si przed hoot! A ja nie mam spokoju w domu! Otwieraj! Wpycha mi koniec noa midzy zby. Ale ja niewiele sobie robiam z jego wariackich -pomysw. Splunam, mwic e n ma wstrtny smak i e go nie pokn. Wtedy mnie puci. - O, widz, e ten obrzydy smarkacz to wcale nie Hareton. Przepraszam ci, Nell. Ale jeeli to on, to zasuy na obdarcie ze skry za to, e nie biegnie wita ojca i wrzeszczy, jakby zobaczy upiora. Wyrodne szczeni, chod tu do mnie! Ja ci naucz oszukiwa dobrego, naiwnego ojca! Wiesz, chopak byby adniejszy z ostrzyon gow. Strzyenie rozbestwia nawet psy, a ja lubi wszystko, co dzikie - podaj mi noyczki wszystko, co dzikie i ostrzyone! Co za piekielny zwyczaj, co za szataska prno chroni uszy - i tak jestemy osami. Cicho, dziecko, cicho! Ach, wic to jest mj synek! Otrzyj oczy, kochanie! Pocauj mnie! Co, nie chcesz? Do pioruna, pocauj! Na Boga! Nie bd znosi duej takiego

potwora! Jakem yw, skrc bbnowi kark. Biedny malec wrzeszcza i wierzga z caych si w ramionach ojca. Wrzask wzmg si jeszcze, gdy pan wszed na schody trzymajc go w powietrzu za porcz. Woajc, e dziecko moe dosta konwulsji z przestrachu, biegam mu na ratunek. Dopadam ich w chwili, gdy Hindley, usyszawszy haas na dole, przechyli si przez porcz zapominajc niemal, co trzyma w rkach. - Kto tam? - zawoa, bo jakie kroki zbliay si do podna schodw. Poznaam po chodzie Heathcliffa i chcc mu da znak, eby si cofn, rwnie przechyliam si przez porcz. Ledwie odwrciam oczy od Haretona, ten nagym szarpniciem wyrwa si z niedbale trzymajcych go rk i spad. Ale malec zosta uratowany, nim zdylimy si przerazi: w krytycznej chwili Heathcliff znalaz si na dole pod nami; naturalnym odruchem pochwyci dziecko i postawi na nki. Potem spojrza w gr, aby odkry sprawc wypadku. Skpiec, ktry odstpi bilet loteryjny za pi szylingw i nazajutrz dowiaduje si, e pado na pi tysicy funtw, nie mgby dozna ciszego wstrzsu ni Heathcliff na widok pana Earnshaw. Twarz jego dobitniej ni sowa wyraaa rozpacz, e sam pozbawi si upragnionej zemsty. Myl, e gdyby byo ciemno, sprbowaby naprawi omyk losu rozbijajc Haretonowi gwk o schody. Ale mia przecie wiadkw. Za chwil byam na dole, tulc do serca mego drogiego wychowanka. Hindley zszed wolniej, wytrzewiony i zmieszany. - To twoja wina, Ellen - rzek. - Powinna bya ukry go przede mn. Powinna mi go bya odebra. Czy mu si co stao? - Czy si co stao? - krzyknam. - Jeeli go pan nawet nie zabije, to i tak chopak w kocu zwariuje! Dziw, e matka nie wstaje z grobu, eby zobaczy, co pan z nim wyrabia Pan jest gorszy od poganina, kat wasnego dziecka! May, znalazszy si w moich objciach, natychmiast uspokoi si i przesta paka, lecz za dotkniciem ojcowskiej rki rozkrzycza si jeszcze goniej ni na pocztku. Miota si, jakby dosta konwulsji. - Nieche go pan zostawi w spokoju! - zawoaam. On pana nienawidzi! Co tu duo gada, wszyscy pana nienawidz! Szczliwy dom,

ani sowa l Do czego si pan doprowadzi! - To dopiero pocztek, Nelly - zamia si wykolejeniec odzyskujc sw zwyk szorstko. - Teraz zabierajcie si ju oboje. I ty, Heathcliff, precz z moich oczu! ebym ci nie sysza... Dzi ci jeszcze nie zabij, chyba e podpal dwr, a zreszt wszystko zaley od mojej fantazji! Mwic to wyj z kredensu flaszk wdki i nala sobie szklank. - Niech pan ju da spokj! - prosiam. - Panie Hindley, to byo ostrzeenie. Jeeli pan nie dba o siebie, to niech pan przynajmniej ma lito nad tym nieszczsnym dzieckiem. - Kady obcy czowiek bdzie mu lepszym opiekunem ni ja. - Niech pan ma lito nad wasn dusz! prbowaam odebra mu szklank. - Ech! Z przyjemnoci pjd do pieka, eby ukara Stwrc! wrzasn blunierca. - Pij za wieczne potpienie mojej duszy! Wychyli szklank i zniecierpliwiony kaza nam i precz. Rozkaz ten uzupeni seri okropnych przeklestw, .niemoliwych do powtrzenia, a zbyt grzesznych, eby je pamita. Drzwi zamkny si za nim i Heathcliff zakl mrukliwie, jakby wtrujc przeklestwom Hindleya. - eby si tak zapi na mier - westchn. - Robi, co moe, ale ma elazne zdrowie. Doktor Kenneth zakada si o swoj klacz, e nasz dziedzic przeyje wszystkich z tej strony Gimmerton i zejdzie do grobu jako siwy grzesznik, chyba e zdarzy mu si jaki nieszczliwy wypadek. Wrciam do kuchni, aby upi moje jagnitko. Heathcliff, jak mi si zdawao, poszed do stodoy. Pniej okazao si, e zosta w kuchni. Wycign si na awie pod cian, z dala od ognia, i nie odzywa si wcale. Koysaam Haretona na kolanach, nucc mu piosenk zaczynajc si od sw: Kiedy pacz sierotki w noc czarn, Syszy matka pod ziemi cmentarn... Wtem panienka, ktra syszaa cae zajcie ze swego pokoju, uchylia

drzwi i zapytaa szeptem: - Sama jeste, Nelly? - Sama, panienko. Wesza i stana przy kominie. Miaam wraenie, e chce mi co powiedzie. Wydawaa si podniecona i niespokojna. Rozchylia usta, lecz zamiast sw wydaro jej si cikie westchnienie. Nuciam dalej. Zbyt dobrze pamitaam, jak si ostatnio zachowaa w stosunku do mnie. - Gdzie Heathcliff? - przerwaa mi. - Przy robocie w stajni. Heathcliff nie zaprzeczy. Moe zdrzemn si tymczasem. Zapado dusze milczenie. Z oczu Katarzyny spyway zy. Czyby aowaa swego brzydkiego postpu? To byoby co nowego. Ale jeeli chce mi co powiedzie, to niech zacznie pierwsza, ja tam jej pomaga nie bd. Nie, ona umiaa martwi si tylko o swoje sprawy, cudze niewiele j obchodziy. - O, Boe! - odezwaa si wreszcie. - Jake ja jestem nieszczliwa! - Wielka szkoda! Trudno panience dogodzi. Tylu przyjaci i tak mao trosk, a jeszcze panience le! - Nelly, czy potrafisz zachowa tajemnic? - zapytaa klkajc przy mnie i spojrzaa na mnie tym ujmujcym wzrokiem, ktry rozbraja czowieka, nawet kiedy mia wszelkie powody do gniewu. - A czy tego warta? - zapytaam ju uprzejmiej. - O tak! I drczy mnie. Musz si ni z kim podzieli. Chciaabym wiedzie, jak powinnam postpi. Dzisiaj Edgar poprosi mnie o rk. Daam mu ju odpowied. A teraz, zanim ci powiem, czy to bya odmowa, czy zgoda, powiedz mi, co powinnam bya odpowiedzie. Doprawdy, panienko, skde ja mam wiedzie? Po tym przedstawieniu, jakie mu panienka dzisiaj urzdzia, mdrzej byoby odmwi. Jeeli si mimo to owiadczy, to dowd, e jest albo beznadziejnym gupcem, albo miaym szalecem. Podniosa si z klczek, uraona. - Jeeli tak, to wicej ci nie powiem. Przyjam go, Nelly. Powiedz prdko, czy dobrze zrobiam. - Jak go panienka przyja, to nie ma ju o czym gada. Daa

panienka sowo, to przepado. Zatara ze zoci rce marszczc czoo. - Ale powiedz, czy powinnam go bya przyj. No, powiedz! - Wiele rzeczy naley rozway, zanim si dobrze odpowie na pytanie - odparam uroczycie. - Pierwsze i najwaniejsze: czy panienka go kocha? - Kt by go nie kocha? Pewnie, e kocham. Badaam j dalej. Jak na moje dwadziecia dwa lata byam wcale roztropna. - Dlaczego go panienka kocha? - Niedorzeczne pytanie... kocham i ju. - To nie dosy. Musi panienka powiedzie dlaczego. - No, dlatego, e jest przystojny i miy. - le - zawyrokowaam. - Mody i wesoy. - le, wci le. - I kocha mnie. - To nie o to chodzi. - I bdzie bogaty. Przyjemnie jest by najwiksz dam w okolicy. Bd dumna z takiego ma. - To ju najgorsze ze wszystkiego. A teraz prosz mi powiedzie, jak go panienka kocha? - Jak kady kocha. Gupia jeste, Nelly. - Bynajmniej. Prosz odpowiedzie. - Kocham ziemi, po ktrej on stpa; powietrze nad jego gow; wszystko, czego dotknie jego rka, kade jego sowo, kade spojrzenie, kady postpek i jego caego bez zastrzee. C ty na to? - Ale... dlaczego? - miejesz si ze mnie. Nelly, to bardzo brzydko! Dla mnie to nie s arty! - nachmurzya si Katarzyna odwracajc twarz od ognia. - Ani mi si nio artowa. Panienka kocha pana Edgara, bo jest mody, przystojny, wesoy, bogaty i kocha panienk. To ostatnie jest jednak bez znaczenia, bo prawdopodobnie i bez tego by go panienka ppkochaa. A znw jego mio nie podbiaby panienki, gdyby nie posiada tamtych czterech zalet.

- Naturalnie, .e nie. Gdyby by brzydki i gupkowaty, litowaabym si nad nim, a moe bym go nienawidzia. - Ale s na wiecie inni modziecy, przystojni i bogaci, moe bogatsi i przystojniejsi ni on. Czemu by panienka nie miaa zakocha si w ktrym z nich? - Jeeli nawet s tacy, to ja ich nie znam. Nie spotkaam nikogo, kto mgby si rwna z Edgarem. - Moe ich panienka kiedy spotka, a pan Edgar nie zawsze bdzie urodziwy i mody i moe straci majtek. - Teraz jest bogaty, mody i przystojny. Mnie obchodzi teraniejszo. e te ty nie umiesz mwi rozsdnie! - Wobec tego wszystko jest jasne. Jeeli panience wystarcza teraniejszo, niech panienka wychodzi za pana Lintona. - Wyjd i bez twojego pozwolenia. Ale nie powiedziaa mi, czy susznie postpiam przyjmujc jego owiadczyny. usysze, Najzupeniej dlaczego susznie, to jeeli nie suszno jest mog mie Brat ludzie bdzie zawierajcy maestwo bez myli o przyszoci. A teraz chciaabym panienka szczliwa? zadowolony... Rodzice pana Edgara nie bd si sprzeciwia. Zamieni panienka dom nieporzdny i ponury na zamony i porzdny. Kochacie si oboje. Wszystko jest jasne i proste. Gdzie tu przeszkoda? Katarzyna pooya jedn rk na czole, drug za na sercu. - Tu i tu - gdziekolwiek kryje si dusza. Caym sercem ca moj dusz czuj, e le czyni. - To bardzo dziwne! Nic nie rozumiem. - To moja tajemnica. Jeeli nie bdziesz ze mnie drwia, to ci wytumacz. Wyranie mwi nie mog, ale rozumiesz chyba, co si we mnie dzieje. Usiada przy mnie. Spowaniaa, posmutniaa. Splecione rce dray. Po kilku minutach zadumy spytaa znienacka: - Nelly, czy nigdy nie miewasz dziwnych snw? - Czasami. - Ja te. Miaam sny, ktre zostay mi w pamici na zawsze, sny,

ktre zmieniy bieg moich myli, ktre przenikny mnie, jak wino przenika wod, i zmieniy zupenie barw mojej duszy. Opowiem ci jeden taki sen, ale pamitaj, eby si ze mnie nie miaa. - Och! Niech panienka da spokj! - zawoaam. Dosy ju okropnoci w tym domu nawet bez wywoywania duchw i widm. No, niech si panienka umiechnie i bdzie ju taka jak zwykle! Niech panienka spojrzy na maego Haretona! Jemu na pewno nie ni si nic zego. Jak sodko umiecha si przez sen! - Tak! A jak sodko klnie jego tatu w samotnoci! Pamitasz go pewno w tym samym wieku, takiego samego, niewinnego maego anioka. Prosz ci, Nelly, posuchaj jednak. To krtka historia, a dzi nie potrafi by wesoa. - Nie chc, nie chc! - wymawiaam si gwatownie. Zawsze byam i dotd jeszcze jestem przesdna na punkcie snw. Katarzyna wydawaa mi si niezwykle pospna, zlkam si wic, e powie co, co mnie przerazi i co moja wyobrania zamieni w proroctwo jakiej straszliwej katastrofy. Katy milczaa rozdraniona. Po chwili zacza zmieniajc temat: - Nelly, w niebie byabym okropnie nieszczliwa. - Bo panienka nie nadaje si do nieba. Wszyscy grzesznicy byliby w niebie nieszczliwi. - Ale to wcale nie dlatego. nio mi si raz, e byam w niebie. - Mwiam ju, e nie chc sysze adnych snw. Id spa przerwaam ponownie. miejc si przytrzymaa mnie na krzele, widziaa bowiem, e chc wsta. - To nic strasznego - zawoaa. - Chciaam tylko powiedzie, e w niebie byo mi le. Wypakaam sobie oczy z tsknoty za ziemi. Anioowie, rozgniewani, wyrzucili mnie na wrzosowisko tu koo Wichrowych Wzgrz. Obudziam si kajc z radoci. To ci powinno wyjani moj tajemnic. Mam tyle samo wsplnego z niebem, co z Edgarem Lintonem. Gdyby mj pody brat nie zmarnowa Heathcliffa i nie zrobi z niego parobka, nawet na myl by mi nie przyszo to maestwo. Ale teraz poniyabym si

wychodzc za Heathcliffa. Dlatego on si nigdy nie dowie, jak bardzo go kocham. Wcale nie dlatego, Nelly, e jest przystojny, ale dlatego, e jest bardziej mn ni ja sama. Nasze dusze s jednakowe, niezalenie od tego, co w nich tkwi. A dusza Lintona tak si rni od mojej, jak promie ksiycowy od byskawicy, jak mrz od ognia. Nim jeszcze skoczya mwi, zauwayam obecno Heathcliffa. Lekki szmer kaza mi odwrci gow. Widziaam, jak wsta z awki i wymkn si bez szelestu. Sucha, dopki Katarzyna nie wyznaa, e poniyaby si wychodzc za niego. Nic wicej nie chcia wiedzie. Katarzyna, ktra siedziaa na ziemi, nie moga go zauway, gdy porcz awki zasaniaa jej widok. Ale ja drgnam i nakazaam jej milczenie. - Dlaczego? - zapytaa rozgldajc si niespokojnie. - Jzef wrci - odpowiedziaam, bo w sam por usyszaam turkot wozu. - Heathcliff przyjdzie z nim. Zdawao mi si przed chwil, e stan we drzwiach. - O, od drzwi nic nie mg usysze. Daj mi Haretona, zajmij si wieczerz i zawoaj mnie, jak bdzie gotowa. Chc je razem z wami. Mam nieczyste sumienie i chciaabym si przekona, czy Heathcliff zdaje sobie spraw z tego wszystkiego. Jak mylisz? Czy on w ogle wie, co to znaczy kocha? - Jeeli panienka wie, to dlaczego on miaby nie wiedzie? - A jeeli panienka jest jego wybran, bdzie najnieszczliwszym czowiekiem na wiecie. Z chwil gdy panienka zostanie on pana Lintona, Heathcliff straci przyja, mio, wszystko! Czy panienka zastanowia si, jak sama zniesie rozstanie, a on takie zupene opuszczenie? Bo przecie... panno Katarzyno... - Jakie opuszczenie, jakie rozstanie?! - zawoaa z oburzeniem. - Kt mgby nas rozdzieli? Nie, Ellen, pki ja yj, nigdy go nie opuszcz dla nikogo na wiecie. Wszyscy Lintonowie na caej kuli ziemskiej mogliby rozpyn si w nico, zanim ja zgodziabym si porzuci Heathcliffa. O, ja wcale nie mam tego zamiaru, wcale tak nie myl l Za tak cen nie wyszabym za Lintona. Heathcliff bdzie dla mnie nadal tym, czym by przez cae ycie. Edgar musi si wyzby niechci do niego, musi go co

najmniej tolerowa. Gdy zrozumie moje uczucia, ustpi. Teraz dopiero widz, e uwaasz mnie za wstrtn egoistk, Nelly. Ale czy nigdy o tym nie pomylaa, e gdybym wysza za Heathcliffa, to bylibymy oboje ndzarzami? Natomiast jako ona Lintona bd moga dopomc Heathcliffowi do zdobycia lepszej pozycji yciowej i wyzwoli go spod wadzy mego brata. - Za pienidze swego ma, panienko? Bardzo wtpi, czy Edgar da si tak atwo nagi do tych planw. A ponadto, cho trudno mi o tym sdzi, myl, e z wszystkich przytoczonych przez panienk powodw polubienia modego Lintona ten ostatni jest chyba najgorszy. - Wanie e najlepszy! Tamte byy zaspokojeniem moich kaprysw i pragnie Edgara. Tu za chodzi o czowieka, do ktrego czuj wicej' ni ,do Edgara i .do samej siebie. Nie umiem tego wyrazi, ale z pewnoci kady czowiek zdaje sobie spraw, e istnieje jaka cz nas samych gdzie cakowicie poza nami. Na c by si zdao moje istnienie, gdyby ograniczao si tylko do tego wiata? Ilekro cierpiaam dotd, zawsze to byy cierpienia Heathcliffa. Widziaam je i czuam od pierwszej chwili. Przewodni myl mojego ycia jest on. Gdyby wszystko przepado, a on jeden pozosta, to i ja istniaabym nadal. Ale gdyby wszystko zostao, a on znikn, wszechwiat byby dla mnie obcy i straszny, nie miaabym z nim po prostu nic wsplnego. Moja mio do Lintona jest jak licie w lesie. Wiem dobrze, e czas j zmieni, tak jak zima zmienia wygld lasu. Moja mio do Heathcliffa jest jak wiecznotrwaa ziemia pod stopami, nie przykuwa oka swoim piknem, ale jest niezbdna do ycia. Nelly, ja i Heathcliff to jedno. Jest zawsze, zawsze obecny w moich mylach - nie jako rado, bo i ja nie zawsze jestem dla siebie radoci, ale jak wiadomo mojej wasnej istoty. Wic nie mw mi o rozstaniu z nim. To niemoliwe i... Urwaa kryjc twarz w fadach mojej sukni. Odtrciam j ostro. Dosy miaam tych jej szalestw. - Jeeli co rozumiem z tych niedorzecznoci - zawoaam - to tyle tylko, e albo panienka nie pojmuje, jakie obowizki pociga za sob maestwo, albo jest przewrotn dziewczyn pozbawion wszelkich zasad. Prosz mnie nie drczy adnymi sekretami. Nie obiecuj, e

zachowam je dla siebie. - Ale nie powiesz nikomu? - pytaa natarczywie. - Nie obiecuj - powtrzyam. Chciaa nalega, lecz nadejcie Jzefa przerwao nasz rozmow. Katarzyna przenisszy si w kt bawia si z Haretonem, podczas gdy ja przygotowywaam wieczerz. Gdy jedzenie byo ju gotowe, zaczam si sprzecza z Jzefem, ktre z nas zaniesie je panu. Nim doszlimy do porozumienia, wszystko prawie ostygo. Stano na tym, e nie zaniesiemy, dopki sam nas nie zawoa, gdy bdzie godny. Pan bowiem by najgroniejszy, gdy przez duszy czas pozostawa sam. - C to, jeszcze nie wrci z pola? Co on sobie myli, ten wako? zapyta stary szukajc oczami Heathcliffa. - Zawoam go - powiedziaam. - Z pewnoci jest w stodole. Woaam dugo. Nie odezwa si. Wrciwszy wyznaam szeptem Katarzynie, e chopiec musia sysze du cz jej zwierze, e widziaam, jak opuszcza kuchni w chwili, gdy oskaraa brata o niesprawiedliwo wzgldem niego. Zerwaa si przeraona, cisna maego Haretona na aw i pobiega szuka przyjaciela. Nie zastanowia si, co robi, ani nad tym, jak on mg odczu jej zwierzenia. Nie wracaa tak dugo, e Jzef zada, by duej na ni nie czeka. Wyrazi chytre przypuszczenie, e oboje chc unikn jego przydugiej modlitwy przed jedzeniem: - I do tego s zdolni - mrukn. Na ich intencj doda tego wieczora specjaln modlitw do swych zwykych pitnastominutowych suplikacji przed jedzeniem i byby doczepi jeszcze jedn do dzikczynienia, gdyby nie panienka, ktra wpada zadyszana z rozkazem szukania i natychmiastowego sprowadzenia Heathcliffa. - Chc z nim pomwi. Musz z nim pomwi, zanim pjd spa! Brama jest otwarta. Pobieg gdzie daleko, bo krzyczaam na cae gardo z dachu owczarni, a on si nie odezwa. Jzef pocztkowo nie chcia i, ale panienka tak usilnie nalegaa, e musia posucha. Woy tedy kapelusz i wyszed mruczc co pod nosem, a ona biegaa po kuchni tam i na powrt, wykrzykujc: - Gdzie on jest, gdzie on moe by? Co ja takiego mwiam, Nelly,

zupenie nie pamitam! Czy po poudniu bardzo by dotknity moimi kaprysami? Kochana, powiedz, co ja takiego powiedziaam, e go tak zabolao! Och, eby wrci! Och, eby tylko wrci! - I po co tyle zamieszania - zawoaam, cho mnie samej byo nieswojo. - Nie ma si o co ba! Te mi zmartwienie! Chopak albo wczy si po wrzosowisku przy ksiycu, albo moe ley zagrzebany w sianie na strychu i dsa si. Zao si, e tam jest. Zaraz go wykurz! Ale poszukiwania zarwno moje jak i Jzefa spezy na niczym. - Chopak robi si co dzie gorszy - oznajmi stary wchodzc. Zostawi wrota otwarte na ocie. Panienki kuc stratowa dwa any yta i uciek na k. Pan zrobi jutro pieko, i susznie. Cierpliwy, ale do czasu. Powinnicie si z nim liczy. - Czy znalaze Heathcliffa, stary ole? - przerwaa Katarzyna. Szukae, jak kazaam? - Wolabym konia szuka - odpar - Wiedziabym przynajmniej, po co si mcz. Ciemno jak w kominie, nie sposb wypatrze ani zwierzcia, ani czowieka. Zreszt Heathcliff nie bdzie si kwapi na moje gwizdanie. Moe na gos panienki guchota go odejdzie. Pomimo lata wieczr by istotnie bardzo ciemny. Zbieray si chmury wrce burz. Radziam usi spokojnie i czeka; chopiec wrci do domu przed deszczem. Ale panienka nie daa si uspokoi. Biegaa, nie mogc usiedzie na miejscu, od bramy do drzwi i z powrotem. W kocu usadowia si na zewntrznym wystpie muru, niedaleko drogi. Ani moje napomnienia, ani grzmoty, ani wielkie krople zaczynajcej si ulewy nie mogy jej stamtd ruszy. To nawoywaa, to nasuchiwaa, to wybuchaa paczem. Ani Hareton, ani aden inny dzieciak nigdy si tak nie zanosi od paczu jak ona. O pnocy burza nad dworem rozszalaa si na dobre. Wicher czy piorun rozupa drzewo za rogiem domu. Ogromna ga spada na dach rozbijajc cz komina od wschodniej strony, a do paleniska w kuchni posypay si kamienie i sadze. Mylelimy, e piorun uderzy w dom. Jzef pad na klczki bagajc Boga, eby wspomnia na patriarchw Noego i Lota i jak za dawnych czasw oszczdzi sprawiedliwych, a porazi

bezbonikw. Zdawao mi si, e wybia dla nas godzina sdu. Pan Earnshaw wyda mi si Jonaszem; poruszyam klamk od jego pokoju, aby sprawdzi, czy jeszcze yje, odpowiedzia do wyranie, ale takimi sowami, e Jzef dononiejszym jeszcze gosem ni poprzednio zacz modli si o wyrane rozdzielenie takich witych jak on od takich grzesznikw jak nasz pan. Ale oskot uciszy si po dwudziestu minutach, a nam nic si nie stao, tylko panienka przemoka do nitki, bo siedziaa z go gow, w samej tylko sukience, uparcie odmawiajc wejcia pod dach. W kocu jednak wrcia do domu i przemoczona lega na awie, z twarz ukryt w doniach, odwrcona do nas plecami. Dotknam jej ramienia. - Chce si panienka na mier przezibi? Przecie to ju wp do pierwszej! Trzeba i do ka! Nie ma co czeka duej na tego gupiego chopaka! Polecia do Gimmerton i zostanie tam na noc. Nie przypuszcza, e czekamy na niego do tej pory, a wie, e tylko pan dotychczas nie pi i e tylko on mgby mu bram otworzy. - On nie jest w Gimmerton - zakraka Jzef. - Nie dziwibym si, gdyby uton w bagnie. Te pioruny miay swoj przyczyn. Niech panienka ma si na bacznoci, bo na ni te przyjdzie kolej. Dzikujmy niebu za wszystko! Wszystko wychodzi na dobre tym, ktrzy zostali wybrani! Wiecie, co mwi Pismo... - I zacz cytowa teksty odsyajc nas do odpowiednich rozdziaw i ustpw. Na prno bagaam upart dziewczyn, eby wstaa i zdja przemoczone ubranie. Pozostawiam w kocu 'prorokujcego Jzefa i Katarzyn drc z zimna i pooyam si do ka wraz z Haretonem, ktry, niewiadom zamtu, spa kamiennym snem. Syszaam jeszcze przez dobr chwil kaznodziejski gos starego, a pniej jego powolne kroki po drabinie. Wreszcie usnam. Rano zeszam na d pniej ni zwykle. Soce zagldao do kuchni przez szpary w okiennicach. Panienka wci jeszcze siedziaa koo pieca. Przez szeroko otwarte drzwi wejciowe wpadaa smuga wiata. Hindley sta przed paleniskiem zaspany i zmizerowany. - Co ci jest, Katy? - pyta wanie siostr, gdy weszam. - Wygldasz

jak utopione szczeni. Dlaczego jeste taka blada i przemoczona, moje dziecko? - Byam na deszczu i zimno mi, to wszystko. Widzc, e pan ju prawie wytrzewia, wdaam si w rozmow: - Panienka jest nieposuszna! Przemoka wczoraj wieczorem na deszczu i tak siedziaa ca noc. Nie daa si ruszy z miejsca. Pan Earnshaw popatrzy na nas ze zdziwieniem. - Ca noc? - powtrzy. - Z jakiego powodu? Przecie nie ze strachu przed piorunami. Burza dawno ju przesza. adna z nas nie chciaa wyjawi nieobecnoci Heathcliffa. Pragnymy to ukry jak najduej. Odpowiedziaam wic, e nie pojmuj, co jej przyszo do gowy. Katarzyna milczaa. Poranek by wiey i chodny. Otworzyam okno: izba napenia si sodkim zapachem ogrodu. Ale Katarzyna zawoaa gniewnie: - Ellen, zamknij okno! Zimno mi! - I szczkajc zbami, przysuna si do wygasego prawie ognia. Brat wzi j za rk. - Ona jest chora. Pewnie dlatego nie chciaa si pooy. Do licha! Dosy ju mam chorb w tym domu! Dlaczego wysza na deszcz? Zawahaymy si, z czego skorzysta Jzef i zakraka jadowicie: - Lataa za chopakami jak zwykle. Na paskim miejscu nie puszczabym ich za prg, paniczw czy nie paniczw. Pan z domu, Linton do domu! Zakrada si jak kot. Nelly to te dobre ziko. Siedzi w kuchni i wypatruje, czy pan aby nie wraca. Pan wchodzi jednymi drzwiami, kawaler zmyka innymi, a sama janie panienka leci za drugim. To adnie wczy si po polach do pnocy z tym cygaskim wyrzutkiem Heathcliffem? Oni myl, e ja lepy, ale ja dobrze widz! Widziaem, jak mody Linton przyjecha i jak odjecha, i ciebie widziaem - zwrci si do mnie - ty czarownico, jak wpada do nich, eby ich ostrzec, gdy tylko usyszaa paskiego konia na drodze. - Milcz, szpiegu! - uniosa si Katarzyna. - Jak miesz wygadywa na mnie! Edgar Linton zajecha wczoraj przypadkiem, Hindleyu. I to ja go prosiam, eby sobie pojecha. Wiem, e nie lubisz si z nim spotyka, kiedy jeste nietrzewy.

- Kamiesz, Katy, z ca pewnoci kamiesz - odpar jej brat. - A przy tym jeste zupeny guptas. Ale mniejsza o Lintona. Powiedz mi, czy bya wczoraj wieczorem z Heathcliffem? Mw prawd! Nie bj si o niego. Cho nienawidz go tak jak zawsze, nie mgbym mu ju skrci karku, bo mi wywiadczy niedawno wielk przysug. Dla zupenej pewnoci dzi jeszcze wymwi mu sub. Ale potem bdziecie musieli dobrze uwaa, bo zabior si do was. - Nie widziaam Heathcliffa wczoraj wieczorem - odpowiedziaa szlochajc gorzko. - Jeeli wyrzucisz go z domu, to i ja pjd razem z nim. Ale nie ma o czym mwi, on ju na pewno nie wrci! - Reszta sw rozpyna si w nowym wybuchu niepohamowanej rozpaczy. Hindley obrzuci Katy gradem zwykych obelg i kaza jej si natychmiast pooy. Zmusiam j do posuszestwa. Nigdy nie zapomn sceny, jaka rozegraa si w jej pokoju. Mylaam, e oszalaa. Przeraona, posaam natychmiast Jzefa po doktora. By to pocztek maligny. Doktor Kenneth, ledwo na ni spojrza, orzek, e jest niebezpiecznie chora: dostaa tyfusu. Puci jej krew, kaza dawa tylko kleik owsiany na wodzie i serwatk i pilnowa, eby nie rzucia si z okna lub ze schodw. Potem odjecha; Mia bowiem cik prac w okolicy, gdzie przecitna odlego pomidzy gospodarstwami wynosia par mil. Nie mog powiedzie o sobie, ebym bya agodn pielgniark, a pan i Jzef te nie byli lepsi. Nasza chora bya niemoliwie kapryna i uparta; mimo to jednak jako si wygrzebaa. Co prawda, starsza pani Linton odwiedzaa nas przez ten czas kilkakrotnie, wgldaa we wszystko, strofowaa nas i wydawaa polecenia. Gdy Katarzyna zacza przychodzi do siebie, upara si, by j zabra do Drozdowego Gniazda; bylimy jej za to bardzo wdziczni, ale biedna pani Linton drogo przypacia swoj dobro, gdy ona i m jej zarazili si tyfusem i umarli w cigu kilku dni. Panienka wrcia do nas jeszcze zuchwalsza, gwatowniejsza i bardziej dumna ni przedtem. Od owej burzy Heathcliff przepad bez ladu. Kiedy, sprowokowana zachowaniem Katarzyny, zagalopowaam si tak nieszczliwie, e przypisaam jej win za to zniknicie. Bya to zreszt prawda i ona dobrze o tym wiedziaa. Skutek by taki, e przez kilka

miesicy wcale si do mnie nie odywaa, chyba dla wydania mi zarzdze, niby zwykej sudze. Jzef by te w nieasce, bo zawsze gada prosto z mostu to, co myla, i prawi jej kazania jak maej dziewczynce, podczas gdy ona uwaaa si za dojrza kobiet i nasz pani. Poza tym mylaa, e przebyta niedawno choroba uprawnia j do specjalnych wzgldw ze strony otoczenia. Doktor zreszt uprzedza, e nie trzeba si jej zanadto sprzeciwia. Tote w oczach Katarzyny kady, kto odway si mie inne ni ona zdanie, uchodzi za morderc. Od brata i jego kompanii trzymaa si z daleka. Pod wpywem doktora Kennetha i z obawy przed niebezpiecznymi atakami, w ktre czsto przeradzay si jej wybuchy wciekoci, brat spenia wszelkie yczenia siostry i stara si unika zadranie. Zanadto nawet pobaa jej kaprysom, nie z mioci braterskiej co prawda, lecz z dumy: zaleao mu bardzo na zaszczytnym zwizku z domem Lintonw i pozwala siostrze traktowa nas jak niewolnikw, byleby tylko nie wtrcaa si do jego spraw. Edgar Linton by lepo zakochany, jak to byo i bdzie udziaem milionw ludzi. Uwaa si za najszczliwszego na wiecie czowieka w dniu, w ktrym zaprowadzi sw ukochan do kaplicy w Gimmerton. Byo to w trzy lata po mierci jego ojca. Wbrew mojej woli musiaam przenie si tutaj z panienk. May Hareton mia ju prawie pi lat. Zaczynaam wanie uczy go abecada. Ciko nam si byo rozsta, ale zy Katarzyny przewayy nasze. Gdy odmwiam i gdy widziaa, e jej bagania wcale mnie nie wzruszaj, zwrcia si ze skarg do ma i brata. Pierwszy ofiarowa mi hojn pac, drugi za rozkaza si spakowa. Powiedzia mi, e teraz, gdy nie ma pani w domu, kobieca usuga jest zupenie zbyteczna. Co si tyczy Haretona, to niebawem pleban zajmie si jego wychowaniem. Nie byo wic innej rady. Musiaam posucha. Powiedziaam panu, e oddalajc od siebie wszystkich porzdnych ludzi, tym prdzej stoczy si na dno. Ucaowaam maego Haretona na rozstanie i od tego dnia stalimy si sobie obcy: dziwne, gdy si pomyli, e on na pewno zupenie zapomnia o swojej niani, Ellen Dean, dla ktrej by niegdy caym wiatem, tak jak i ona dla niego. W tej chwili gospodyni spojrzawszy przypadkiem na zegar stwierdzia

ze zdumieniem, e jest ju wp do drugiej. Nie chciaa pozosta ani chwili duej. Co prawda i ja byem skonny odoy dalszy cig opowieci na pniej. Teraz, gdy posza spa, a ja przedumaem samotnie dobr godzin, pora i mnie pomyle o spoczynku, mimo e jestem obolay i e nie chce mi si ruszy z miejsca.

ROZDZIA DZIESITY
Rozkoszny wstp do pustelniczego ycia! Cztery tygodnie tortur, choroby i miotania si w pocieli! O, te przejmujce wichry, to pospne pnocne niebo, te drogi nie do przebycia i wiejscy lekarze, z ktrymi nie mona doj do adu. A do tego tsknota za jak ludzk twarz! I najgorsze z wszystkiego - te napomknienia Kennetha, e a do wiosny nie wolno mi bdzie wyjrze na wiat. Pan Heathcliff zaszczyci mnie wanie wizyt. Tydzie temu przysa mi dwa guszce, ostatnie w tym sezonie. ajdak! Przyczyni si do mojej choroby i miaem wielk ochot wygarn mu prawd. Ale, niestety, trudno byo obraa czowieka, ktry dobr godzin siedzia wspczujco koo mego ka i zabawia mnie tematami przyjemniejszymi ni piguki, napary i pijawki! Byo to bardzo dobre urozmaicenie. Jestem za saby, eby czyta, ale czuj, e potrzebna mi jaka interesujca rozrywka. Moe poprosi gospodyni o dalszy cig opowiadania? Pamitam gwne wydarzenia. Tak, pamitam, e jej bohater zbieg przed trzema laty i nie da znaku ycia, a bohaterka wysza za m. Zadzwoni: ucieszy si, e mi si humor poprawi. No, jest pani Dean. - Dopiero za dwadziecia minut ma pan wzi lekarstwo... - zacza. - Precz z lekarstwami! Ja chc... - Doktor powiada, e proszkw nie wolno... - Ale zgoda! Niech pani mi nie przerywa! Prosz usi tutaj. Tylko bez wycigania rki ku tym wstrtnym flaszkom! Niech pani wyjmie z kieszeni swoj robtk. O, tak, dobrze! A teraz poprosz o dalsze dzieje pana Heathcliffa, od jego ucieczki a do tej chwili. Czy skoczy nauki na kontynencie i powrci jako dentelmen? Czy moe uzyska stypendium albo te uciek do Ameryki i okry si chwa walczc przeciwko przybranej ojczynie? A moe dorobi si prdszym sposobem, rabujc w Anglii po gocicach? - Mg prbowa po trochu wszystkich tych drg, nie rczyabym za nic. Wspominaam ju panu przedtem, e nie wiem, w jaki sposb zdoby majtek. Nie wiem take, jakimi sposobami wydwign si z mrokw

ciemnoty i prostactwa. Ale pan pozwoli, e bd opowiadaa dalej po swojemu, jeeli pana to bawi i nie mczy. Czy panu dzi lepiej? - Znacznie lepiej. - To dobrze!

- Po przeprowadzce naszej do Drozdowego Gniazda Katarzyna zgotowaa mi przyjemn niespodziank. Zachowywaa si o wiele lepiej, ni mogam si spodziewa. Przepadaa za mem i nawet siostrze jego okazywaa czue przywizanie. Co prawda, oboje starali si serdecznie, eby jej byo dobrze. Nie tarnina, zniaa si do powojw, lecz powoje oplatay tarnin. Nie byo wcale wzajemnych ustpstw. Tarnina staa wyprostowana, powoje wiy si mikko. A kt bdzie zy i nieuprzejmy, gdy nie napotyka na swej drodze ani sprzeciww, ani obojtnoci? Zauwayam, e pan Edgar ywi gbok obaw przed zymi humorami ony. Przed ni kry si z tym, ale gdy sysza, e odpowiadam pani ostro, albo gdy widzia chmurne twarze; suby rozdranionej jej despotycznym tonem, marszczy si gniewnie, co si nigdy nie zdarzao, jeli chodzio o jego osob. Gani mnie czsto za moje zuchwalstwo. Zapewnia, e cios noa w serce nie bolaby go tak bardzo jak przykro wyrzdzona onie. By nie zasmuca dobrego pana, staraam si hamowa zbytni niecierpliwo. Przez p roku chyba proch mg lee rwnie nieszkodliwy, jak zwyky piasek, bo nikt nie zblia si do z ogniem. Katarzyna miewaa okresy pospnej maomwnoci. M okazywa jej wtedy milczce wspczucie. Przypisywa je skutkom niebezpiecznej choroby, bo nigdy przedtem nie bywaa przygnbiona. Powrt sonecznej pogody odbija si blaskiem soca i na jego twarzy. Mog miao twierdzi, e oboje byli naprawd gboko szczliwi i coraz szczliwsi. Ale szczcie skoczyo si. Skoczyo si z chwil, gdy oboje zrozumieli, e dobro jednego nie jest wcale gwn trosk drugiego. W agodny wieczr wrzeniowy wracaam z sadu z cikim koszem jabek. Zapad zmierzch i nad wysokim murem podwrza sta ksiyc wyczarowujc niewyranie cienie z ktw, zagbie i wystpw domu.

Postawiam swj ciar na schodach kuchennych, eby odpocz i odetchn przez chwil wonnym powietrzem. Staam tyem do drzwi i patrzyam na ksiyc. Nagle usyszaam za sob czyj gos: - Nelly, czy to ty? Gos by niski i dwicza obco, ale moje wasne imi zabrzmiao mi .w uszach znanym echem. Obejrzaam si trwonie, eby zobaczy, kto mwi, bo wszystkie drzwi byy zamknite i zbliajc si do domu nie zauwayam nikogo. Na ganku co si poruszyo. Zbliywszy si rozpoznaam wysokiego czarnowosego mczyzn o niadej cerze, w ciemnym ubraniu. Oparty o cian, trzyma rk na klamce, jakby mia zamiar sam sobie otworzy drzwi. Kto to moe by? - pomylaam. - Pan Earnshaw? Nie! To nie jego gos. - Czekam tu ju od godziny - doda go. - I przez cay czas cisza, jakby wszyscy wymarli. Nie odwayem si wej. Poznajesz mnie? Przypatrz si, nie jestem obcy! wiato ksiyca pado na jego twarz: niade policzki do poowy pokryte czarnym zarostem, nawise brwi i dziwne, gboko osadzone oczy. Poznaam te oczy. - To ty?! - krzyknam podnoszc w zdumieniu rce, niepewna, czy to ywy czowiek, czy przybysz z zawiatw. - Wrcie? To ty? Naprawd ty? - Tak, to ja, Heathcliff - odpar i wzrok jego przesun si po szybach, w ktrych wielekro odbija si ksiyc, ale od wewntrz byy ciemne. - Czy s w domu? A gdzie ona? Nelly, jeste niezadowolona! Nie masz si czego niepokoi! Czy ona jest w domu? Mw! Chciabym zamieni z ni, z twoj pani, tylko kilka sw. Id i powiedz, e kto z Gimmerton chciaby si z ni widzie. - Jak ona to przyjmie? - zawoaam. - Jak postpi? Ja jestem zupenie oszoomiona, a ona straci gow. Wic ty naprawd jeste Heathcliff? Ale jaki zmieniony! W gowie mi si to nie mieci! Czy zacigne si do wojska? - Id i powtrz moje sowa! - przerwa niecierpliwie. - Prdko, bo mi serce pknie! Otworzy, a ja weszam. Przed drzwiami bawialni, gdzie siedzieli

modzi pastwo, przystanam nie majc odwagi wej. W kocu znalazam wymwk: zapytam, czy zapali wiece. Siedzieli oboje przy otwartym na ocie oknie, za ktrym wida byo bujn ziele parku, a dalej dolin Gimmerton przepasan krt smug mgy. (Moe pan zauway, e niedaleko za kaplic strumie wypywajcy z moczarw wpada do rzeczki, ktra pynie dolin?) Nad srebrzyst mg wznosiy si Wichrowe Wzgrza, ale naszego dawnego domu nie byo wida, bo on ley nieco niej, po drugiej stronie. Pokj, znajdujce si w nim osoby i krajobraz ogldany przez nie - wszystko to tchno cudownym spokojem. Otrzymane polecenie nie chciao mi przej przez gardo. Ju miaam odej nie wypeniwszy go, gdy po zapytaniu o wiec poczucie mej gupoty kazao mi zawrci. - Jaki czowiek z Gimmerton z interesem do pani - rzekam pgosem. - Czego chce? - Nie pytaam. - Zacignij zasony, Nelly, i podaj herbat. Zaraz wrc. Po wyjciu ony pan Edgar zapyta niedbale, co to za czowiek. - Kto zupenie nieoczekiwany. Ten Heathcliff, pamita pan, ktry mieszka kiedy w Wichrowych Wzgrzach. - Co, ten Cygan, parobek? Dlaczego nie powiedziaa tego pani? - Pst! Niech go pan tak nie nazywa. Pani byaby bardzo dotknita. Tak bardzo rozpaczaa po jego znikniciu! Co to bdzie za rado dla niej! Pan Linton podszed do drugiego okna, wychodzcego na podwrze. Otworzy i wychyli si. Musia ich zobaczy, bo zawoa szybko: - Nie stj tam, kochanie! Popro t osob do domu, jeeli to co wanego! Po chwili usyszaam szczk klamki i Katarzyna wpada po schodach, zadyszana, podniecona, zbyt przejta, aby okaza sw rado. Z wyrazu jej twarzy mona by raczej sdzi, e spotkao j straszliwe nieszczcie. - Edgarze, Edgarze! - tu zarzucia mowi rce na szyj. - Edgarze kochany! Heathciff powrci, powrci! Coraz mocniej zaciskaa rce na jego szyi. - Dobrze, dobrze! - achn si jej m. - To nie powd, aby mnie

dusi. Nigdy nie uwaaem go za tak bezcenny skarb. Nie ma powodu, by tak szale! Katarzyna oprzytomniaa nieco. - Wiem, e go nie lubie. Ale musisz si teraz z nim zaprzyjani ze wzgldu na mnie. Czy mog poprosi go tutaj? - Tutaj? Do bawialni? - A gdzie by indziej? Zirytowany, zaproponowa kuchni jako odpowiedniejsze miejsce. Pani zmierzya go szczeglnym spojrzeniem, ni to gniewnym,, ni to drwicym z jego zarozumiaoci. - Nie - odpara po namyle. - Nie mog siedzie z nim w kuchni. Nakryjesz tutaj dwa stoliki, Ellen: jeden dla pana i panny Izabeli, jako dla pastwa, drugi dla Heathcliffa i dla mnie, jako dla osb niszego stanu. Czy ci to dogadza, mj drogi? A moe kaza napali w innym pokoju? Jeeli tak, wydaj polecenie. Ja biegn po mego gocia. Obawiam si, e to szczcie jest zbyt wielkie, aby mogo by prawdziwe. Miaa ju wybiec, gdy m j zatrzyma. - Ty go poprosisz tutaj - zwrci si do mnie. A do ony: - Moesz si cieszy, ale nie rb z siebie widowiska. Nie trzeba, aby cay dom by wiadkiem, e witasz zbiegego sug jak brata. Popieszyam na d. Heathcliff sta na ganku spodziewajc si widocznie zaproszenia do domu. Poszed za mn w milczeniu. Weszlimy do bawialni. Zarumienione twarze pastwa wiadczyy o oywionej wymianie zda. Ale na widok przyjaciela oczy Katarzyny zapaay innym ogniem. Pochwyciwszy go za obie rce, podprowadzia do ma i przemoc poczya oporne donie obu mczyzn. W blasku ognia i wiec mogam teraz dopiero przyjrze si dobrze twarzy i postaci Heathcliff a. Zmiana bya doprawdy zdumiewajca. Wyrs na wysokiego, barczystego, dobrze zbudowanego mczyzn, przy ktrym mj pan wydawa si szczupym modzikiem. Jego prosta postawa nasuwaa myl, e musia suy w wojsku. Wyraz jego twarzy by dojrzalszy i bardziej stanowczy ni pana Lintona. Mia bystre, inteligentne spojrzenie, a z dawnego nieokrzesania

nie pozostao ani ladu. W ognistych czarnych oczach i skonych brwiach czaia si, co prawda, powcigana dziko, ale byy to tylko przebyski. Obejcie znamionowaa godno, wolna od sztywnych odruchw, ale tak surowa, e przez to pozbawiona wdziku. Zdumienie pana Edgara dorwnao mojemu, jeeli go nie przewyszyo. Dusz chwil nie wiedzia, jak si ma zwrci do czowieka, ktrego nazwa przed chwil parobkiem. Heathcliff, puciwszy szczup do gospodarza, przyglda mu si w chodnym milczeniu. - Prosz, niech pan siada - odezwa si wreszcie Linton. - Moja ona, przez pami na dawne lata, wyrazia yczenie, ebym serdecznie pana powita. Naturalnie cieszy mnie wszystko, co jej sprawia przyjemno. - Mnie rwnie - odpar go - zwaszcza jeli to si wie z moj osob. Chtnie zostan godzin lub dwie. Usiad na wprost pani, ktra nie spuszczaa ze oczu, jakby si obawiaa, e jej zniknie z chwil, gdy ona przestanie na niego patrze. Nie spoglda na ni czsto. Zadowala si szybkim spojrzeniem rzucanym od czasu do czasu. Ale wzrok jego coraz mielej odzwierciedla nie ukrywan rado widoczn w jej oczach. Za bardzo byli zajci sob, eby odczuwa skrpowanie. Innych uczu dowiadcza pan Edgar, bo a poblad z udrki, ktra dosiga szczytu, gdy pani wstaa, przesza po dywanie i znw pochwycia Heathcliffa za rce, zanoszc si nieprzytomnym niemal miechem. - Jutro wyda mi si to snem! - woaa. - Nie bd wierzya, e ci znowu ujrzaam, znowu dotknam twojej rki, znowu z tob rozmawiaam. A jednak, okrutniku, wcale sobie nie zasuye na to powitanie! Przeszo trzy lata ci nie byo, przeszo trzy lata nie dae znaku ycia i nie mylaa o mnie! - Wicej ni ty o mnie - rzek cicho. - Niedawno dopiero dowiedziaem si o twoim zampjciu. Czekajc na podwrzu, obmyliem sobie plan: zobaczy ci tylko, bo spodziewaem si jedynie blasku zdumienia w twych oczach i moe udanej radoci, potem zaatwi porachunki z Hindleyem, a potem ubiegajc prawo wykona wyrok na samym sobie. Twoje powitanie zmienio moje zamiary, ale pamitaj przyj mnie nastpnym razem tak

samo. Nie, ju mnie teraz nie wypdzisz! Naprawd mnie aowaa? Bo te zasugiwaem na wspczucie. Od czasu, gdy ostatni raz syszaem twj gos, przeyem wiele cikich chwil. Musisz mi przebaczy, gdy yem tylko dla ciebie! - Katarzyno, prosz do stou, herbata ostygnie przerwa Edgar, ktry stara si panowa nad gosem i nie zapomina o grzecznoci. - Pana Heathcliffa, gdziekolwiek bdzie nocowa, czeka duga droga, a ja jestem spragniony. Pani zaja miejsce koo imbryka, panna Izabela zesza na dwik dzwonka, a ja, nie bdc ju potrzebna, wyszam z pokoju. Posiek trwa zaledwie dziesi minut. Filianka pani zostaa pusta: nie moga pi ani je. Edgar wypi moe yk herbaty, a reszt wyla na spodek. Go zabawi nie duej ni godzin. Zapytaam, gdy wychodzi, czy nocuje w Gimmerton. - Nie, w Wichrowych Wzgrzach - odpowiedzia. Pan Earnshaw mnie zaprosi, bo zaszedem do niego dzi rano. Pan Earnshaw zaprosi? Jego? On odwiedzi pierwszy pana Earnshaw?... Z niepokojem mylaam o tym po jego odejciu. Czy sta si obudnikiem, czy te wrci w nasze strony z jakim ukrytym niecnym zamiarem? Miaam serce pene zych przeczu. aowaam, e powrci. W rodku nocy pani wyrwaa mnie z pierwszego snu. Wlizna si do pokoju i siadszy na moim ku pocigna mnie za wosy i obudzia. - Nie mog spa, Ellen - usprawiedliwiaa si. - Chc si z kim podzieli moim szczciem. Edgar nadsany, bo ciesz si z tego, co jego nie cieszy. Nie chce rozmawia, zyma si i plecie gupstwa. Dogaduje mi, em samolubna i okrutna, bo mi si zachciewa rozmowy, kiedy on picy i znuony. Zawsze mu co dolega, kiedy jest zy. Pochwaliam Heathcliffa w kilku sowach, a on - moe z zazdroci, a moe z blu gowy - zacz paka. Wic wstaam i zostawiam go samego. - Na co wychwala przed nim Heathcliffa? - odparam. - Nie znosili si jako chopcy. Heathcliff te byby wcieky, gdyby pana przed nim wychwalano. Taka ju jest ludzka natura. Po co pani opowiada o nim mowi, tylko ich pani pokci. - Ale to dowd wielkiej saboci - cigna Katarzyna. - Ja nie jestem

zazdrosna. Nie mam alu do Izabeli o jej zociste wosy, bia cer, wytworn elegancj i sympati, jak j darzy caa rodzina. Nawet ty, Nelly, jeeli si czasem posprzeczamy, zaraz stajesz po jej stronie. A ja ustpuj, niby zalepiona matka. Przemawiam czule, pochlebiam, byle si tylko udobruchaa. Mj m lubi, gdy jestemy z sob dobrze, a ja ciesz si z jego radoci. Oni maj podobne usposobienia. To rozpieszczone dzieci, ktre uwaaj, e wiat zosta stworzony tylko dla ich przyjemnoci. Chocia im ulegam, uwaam, e obojgu przydaaby si nauczka. - Pani si myli. To oni pani ulegaj. Wiem, co by si dziao, gdyby si od tego uchylali. atwo pani uwzgldnia ich przelotne kaprysy, skoro oni uprzedzaj wszelkie yczenia pani. Ale moecie si kiedy porni o co, co bdzie jednakowo wane dla obydwch stron. I wtedy te, zdaniem pani, sabe istoty mog okaza si rwnie nieustpliwe jak pani. - A wtedy stoczymy walk na mier i ycie, nieprawda, Nelty? zamiaa si pani. - Nie! Wierz w mio Lintona. Mogabym go zabi, a on, nawet konajc, nie pomylaby o zemcie. Odpowiedziaam, e tym wicej powinna go ceni za jego uczucie. - Tote ceni go, ale nie powinien becze o byle gupstwo. To dziecinada. Zamiast zalewa si zami dlatego, e uznaam Heathcliffa za godnego wszelkich wzgldw, a nadto przyjani najwikszego pana w okolicy, sam powinien by doj do tego wniosku i cieszy si ze wzgldu na mnie. Musi si do niego przyzwyczai i lepiej, eby go polubi. Heathcliff ma wicej powodw, eby nie lubi Edgara, a jednak zachowa si bez zarzutu. - Co pani sdzi o jego odwiedzinach w Wichrowych Wzgrzach? zapytaam. - Wydaje si przeobraony, pod kadym wzgldem. Prawdziwy z niego chrzecijanin: wyciga do do wszystkich wrogw naokoo. - Wyjani mi to, bo zdziwiam si nie mniej od ciebie. Myla, e ty nadal jeste w Wichrowych Wzgrzach, wic wstpi tam, by zapyta ci o mnie. Jzef zawiadomi Hindleya, ktry wyszed do Heathcliffa i zacz go rozpytywa, co robi przez te lata i z czego y. W kocu poprosi go do siebie. Wanie kilka osb grao u niego w karty. Heathcliff przyczy si do towarzystwa i ogra mego brata. Hindley widzc, e go ma mnstwo

pienidzy, zaprosi go ponownie na wieczr. Hindley jest zbyt nierozwany; nie zastanowi si, kogo zaprasza. Nie przyjdzie mu do gowy, e nie powinien ufa czowiekowi, ktrego kiedy tak podle skrzywdzi. Heathcliff ze swej strony utrzymuje, e gwnie dlatego nawiza stosunki ze swym dawnym przeladowc, aby ulokowa si w odlegoci pieszego spaceru od Drozdowego Gniazda, a take przez sentyment dla domu, gdziemy si razem 'wychowali. Gdyby zamieszka w Gimmerton, nie mogabym go tak czsto widywa. To take wzi pod uwag. Zamierza hojnie zapaci za pozwolenie zamieszkania w Wichrowych Wzgrzach. Brat zgodzi si niewtpliwie przez chciwo. Zawsze by zachanny na pienidze, cho co zgarnie jedn rk, to drug roztrwoni. - Doskonae miejsce zamieszkania dla modego czowieka! Czy nie boi si pani nastpstw? - Dla Heathcliffa bynajmniej. Jego mocna gowa uchroni go od niebezpieczestwa. Lkam si o Hindleya, ale on nie moe ju upa niej, a przed niebezpieczestwem ja go osaniam. Powrt Heathcliffa pojedna mnie z Bogiem i ludmi, bo ju buntowaam si przeciwko Opatrznoci. O, Nelly, co ja si nacierpiaam, co ja si nacierpiaam! Gdyby ten czowiek zdawa sobie spraw z moich przej, wstydziby si zatruwa mi ten radosny dzie bezsensownymi dsami. Przez dobro dla niego znosiam te cierpienia samotnie. Gdybym mu daa pozna, jakie mki przechodziam, pragnby ich koca rwnie arliwie jak ja. Zo mino i nie bd si mcia na Edgarze za jego gupot. Teraz jestem gotowa podda si wszelkim udrkom. Gdyby najndzniejszy czowiek da mi w twarz, nie tylko bym nadstawia drugi policzek, ale jeszcze bym poprosia o przebaczenie, e go sprowokowaam. A w dowd dobrych chci pjd natychmiast pojedna si z Edgarem. Dobranoc! Jestem anioem! Zadowolona z siebie, wybiega. Nazajutrz z rana stao si oczywiste, e wykonaa swj zamiar z powodzeniem. Pan Linton nie tylko przesta gniewa si na on (jakkolwiek jej nadmierna rado zdawaa si go przygnbia), ale nie mia nic przeciwko temu, eby tego samego dnia po poudniu obie z Izabel zoyy wizyt w Wichrowych Wzgrzach. W nagrod spada na taka ulewa czuoci i pieszczot, e na kilka dni dom

zamieni si w raj. Z tego nastroju cieszy si zarwno pan, jak caa suba. Heathcliff - a raczej pan Heathcliff, jak go odtd bd nazywaa pocztkowo raczej ostronie korzysta z przywileju odwiedzania Drozdowego Gniazda. Zdawa si bada, jak dalece pan domu bdzie skonny tolerowa jego obecno. Rwnie i Katarzyna uznaa za wskazane przyjmowa gocia z bardziej powcigliw uciech. Z wolna zyska sobie u nas prawa oczekiwanego gocia. By nadal tak samo zamknity w sobie jak za chopicych lat, co pozwalao mu opanowa zbyt jawne okazywanie swych uczu. Podejrzliwo mojego pana zostaa upiona i na czas pewien nowe okolicznoci skieroway j w inn stron. Stao si bowiem niespodziewane nieszczcie: Izabela zacza nagle przejawia silne uczucie do tolerowanego gocia. Bya w owym czasie urocz osiemnastoletni pann o dziecinnym sposobie bycia, bystr, wraliw, ale take wybuchow, gdy si jej sprzeciwiano. Brata, ktry czule kocha siostr, przerazi jej niezwyky wybr. Nie biorc nawet pod uwag haby, jak pociga za sob zwizek z czowiekiem bez nazwiska, i w razie gdyby moi pastwo nie mieli mskiego potomka, moliwoci przejcia majtku Lintona w jego rce, Edgar mia tyle rozsdku, by rozumie, e pomimo zewntrznego przeobraenia charakter tego czowieka pozosta nie zmieniony i zmieni si nie mg. Lka si go przeto i peen odrazy i zych przeczu wzdraga si przed powierzeniem mu siostry. Wzdragaby si jeszcze bardziej, gdyby wiedzia, e jej mio narodzia si samorzutnie i nie wywoaa adnej wzajemnoci. Z chwil bowiem, gdy dowiedzia si o uczuciu Izabeli, przypisa win Heathcliffowi, ktrego posdzi o celowe zabiegi. Uderzyo nas wszystkich od pewnego czasu, e panna Linton jest jaka nieswoja i przygnbiona: wpadaa cigle w zy humor, drania i zaczepiaa bezustannie pani, co mogo atwo doprowadzi do wybuchu przy ograniczonych zasobach cierpliwoci Katarzyny. Usprawiedliwialimy j do pewnego stopnia zym stanem zdrowia: mizerniaa i gasa w oczach. Ale pewnego dnia rano szczeglnie si rozkaprysia: nie chciaa je niadania, uskaraa si, e suba nie spenia jej rozkazw, e przez pani Katarzyn ona nic w domu nie znaczy, a brat zaniedbuje j, e zazibia

si, bo wszdzie s przecigi, a w ba wialni na zo jej dopucilimy do tego, e ogie wygas - i dziesitki jeszcze bahszych oskare tego rodzaju. Pani zadaa stanowczo, eby si pooya do ka, wy ajaa j co si zowie i zagrozia, e sprowadzi doktora. Na wzmiank o doktorze panna zawoaa, e jest najzupeniej zdrowa, a jeeli czuje si nieszczliwa, to przez Katarzyn, przez jej surowo i bezwzgldno. - Jak moesz mnie oskara o surowo, ty nieznony, rozpieszczony dzieciaku? - zdumiaa si Katarzyna, dotknita tym niedorzecznym wystpieniem. - Musiao ci si w gowie pomiesza. Kiedy to ja byam bezwzgldna? Powiedz! - Wczoraj - szlochaa Izabela. - I teraz! - Wczoraj? Kiedy? - Podczas spaceru po wrzosowiskach. Powiedziaa, e mog i sobie, gdzie mi si podoba, podczas gdy sama spacerowaa dalej z panem Heathcliffem. - I to nazywasz bezwzgldnoci - zamiaa si Katarzyna. - Nie chciaam wcale da ci do zrozumienia, e nie yczymy sobie twego towarzystwa. Moga rwnie dobrze zosta. Po prostu uwaaam, e to, co mwi Heathcliff, nie moe ci interesowa. - O, nie - pakaa panna. - Chciaa, ebym odesza, bo wiesz, jak lubi by razem z wami. Pani zwrcia si do mnie: - Czy ona oszalaa? Powtrz nasz rozmow sowo w sowo, a ty, Izabelo, powiesz mi, co w niej mogo by dla ciebie ciekawego. - Mnie nie chodzio o rozmow. Ja chciaam by przy... - I zawahaa si. - Dokocz - powiedziaa Katarzyna. - Przy nim. Nie dam si odpdza! - cigna z uniesieniem. - Jeste zazdrosna jak pies ogrodnika, co sam nie zje i drugiemu nie da! Chcesz, eby wszyscy tylko ciebie kochali! - C za zuchwaa mapka! - wykrzykna zdumiona pani. - Nie, przecie ja nie uwierz w te gupstwa! To niemoliwe, eby pragna uwielbienia Heathcliffa, eby go uwaaa za sympatycznego czowieka! Mam nadziej, e ci le zrozumiaam, Izabelo!

- O, nie - zaprzeczya zakochana dziewczyna. Kocham go wicej, ni ty kiedykolwiek kochaa Edgara. I on by mnie pokocha, gdyby mu tylko na to pozwolia! - O, jeeli tak, to nie chciaabym by na twoim miejscu za adne skarby - owiadczya z naciskiem Katarzyna i, jak mi si zdaje, cakiem szczerze. - Nelly, pom mi wybi jej z gowy to szalestwo. Powiedz jej, e Heathcliff to nieokrzesany gbur, bez adnej ogady, bez kultury, dziki ugr poronity jaowcem i usiany kamieniami. Wolaabym zostawi w parku mojego kanarka w zimowy dzie, ni doradza ci, aby oddaa serce Heathcliffowi. Tylko nieszczsny brak znajomoci charakteru tego czowieka, moje dziecko, mg sprawi, e nabia sobie nim gow. Nie wyobraaj sobie, prosz, e pod ponur powierzchownoci kryj si w nim gbie dobroci i serdecznoci. To nie jest surowy diament ani ostryga z per w rodku, to dziki, srogi czowiek o wilczym sercu. Nigdy nie powiem do niego: Zostaw w spokoju tego lub owego wroga, gdy skrzywdzi go byoby okruciestwem lub brakiem szlachetnoci. Powiadam mu: Daj mu spokj, bo ja tak chc. Gdyby mu zawadzaa, Izabelo, zmiadyby ci jak wrble jajo. Wiem, e nie mgby pokocha dziewczyny z rodu Lintonw. A jednak byby zdolny polubi ci dla twego posagu i korzystnych widokw na przyszo. Optaa go chciwo- Oto, jakim go widz. A przecie ywi dla niego przyja tak wielk, e gdyby na serio zapragn ci zowi, moe bym mu nic nie powiedziaa i pozwolia ci wpa w potrzask. Izabela popatrzya na bratow z oburzeniem. - Wstyd si, wstyd si! - powtrzya z uniesieniem. - Z twoj jadowit przyjani jeste gorsza ni dwudziestu wrogw! - Wic mi nie wierzysz? Przypuszczasz, e mwi tak przez przewrotne samolubstwo? - Jestem tego pewna - odpara Izabela. - Budzisz we mnie odraz. - Doskonale! - zawoaa Katarzyna. - Przekonaj si sama, jeeli chcesz koniecznie. Powiedziaam, co do mnie naleao. Reszta naley do ciebie, zuchwaa dziewczyno! - I teraz ja musz cierpie przez jej egoizm szlochaa Izabela, gdy

zostaymy same. - Wszyscy przeciwko mnie! Zatrua mi moj jedyn rado. Ale to wszystko kamstwa, nieprawda? Pan Heathcliff nie jest zym czowiekiem: ma dusz praw i szlachetn, bo inaczej jake mgby o niej pamita. - Wyrzu go, panienko, z myli - odpowiedziaam. Za tym czowiekiem idzie nieszczcie. To nie m dla panienki! Pani Linton ostro go osdzia, a jednak nie mog jej zaprzeczy. Zna ona jego tajemnice lepiej ni ja lub ktokolwiek inny i nigdy by go nie przedstawia gorszym, ni jest. Uczciwi ludzie nie kryj si ze swoimi uczynkami. Jak on y? Jak dorobi si majtku? Dlaczego mieszka pod dachem czowieka, ktrego nienawidzi? Mwi, e od czasu jego przybycia pan Earnshaw zrobi si jeszcze gorszy. Hulaj razem po caych nocach, Hindley zacign poyczk na majtek i nie robi nic, tylko pije i gra w karty. Tydzie temu spotkaam si w Gimmerton z Jzefem. Nelly - powiada - u nas prawdzie pieko. Pan nie boi si ani Sdu, ani witego Pawa, ani piotra, ani Jana, ani Mateusza - nikogo! To czowiek o miedzianym czole. A ten twj miy Heathcliff to take ptaszek! Diabelski pomiot! Czy nie opowiada wam, jak si u nas zabawia? Wstaje o zachodzie soca - koci, wdka, zamknite okiennice i wiece do samego poudnia. A haas, a przeklestwa, uszy trzeba zatyka! otr zje, przepi si i wio! do ony ssiada na pogawdk. Pewnie opowiada pani Katarzynie, jak zoto jej ojca spywa do jego kieszeni, a syn jej ojca galopuje Szerok Drog do Piekie, on za pdzi przodem otwiera mu bram! Jzef, prosz panienki, jest stary szelma, ale nie kamie. Jeeli to, co opowiada o panu Heathcliffie, jest prawd, to przecie by go panienka nie chciaa na ma? - Sprzymierzya si z nimi, Ellen! - odpara Izabela. - Nie chc sucha adnych oszczerstw. Jakie ty masz ze serce, skoro chcesz mnie koniecznie przekona, e nie ma szczcia na wiecie! Nie mog powiedzie, czy pozostawiona samej sobie Izabela otrzsnaby si z tego czaru, czy te uparaby si na dobre; na dumania nie stao jej czasu. Nazajutrz byo w miecie zebranie, na ktre mj pan musia pojecha. Pan Heathcliff wiedzc o jego nieobecnoci przyszed wczeniej ni zwykle. Katarzyna i Izabela siedziay w bibliotece w

nieprzyjaznym milczeniu. Izabela strwoona, e w przystpie niesienia wyjawia tajemnic swego serca, Katarzyna za, naprawd na ni obraona, zdecydowaa si po duszym namyle nie oszczdza szwagierki, gdy nadarzy si sposobno. Na widok Heathcliff a za oknem przez usta jej przebieg zoliwy umieszek. Zauwayam to, bo wanie zamiataam przed kominkiem; Izabela, pogrona w ksice czy zadumie, zobaczya go dopiero, gdy wszed. Za pno byo wymkn si, cho byaby to chtnie uczynia. - Prosz, prosz! - zawoaa wesoo pani przycigajc krzeso do ognia. - Potrzeba nam bardzo trzeciej osoby, eby stopia lody midzy nami dwiema. Ty jeste tym, ktrego obie wybraybymy z pewnoci do tej roli. Heathcliffie, dumna jestem, e mog ci przedstawi kogo, kto ma o tobie lepsze wyobraenie ni ja. Powinno ci to pochlebia. Nie, to nie Nelly. Nie patrz na ni. Moja biedna szwagierka umiera z zachwytu nad twoj urod i szlachetnoci. Od ciebie tylko zaley, a moesz zosta szwagrem Edgara! Nie, nie, Izabelo, nie uciekniesz mi - przytrzymaa z udan figlarn wesooci zmieszan dziewczyn, ktra zerwaa si z oburzeniem. - Kciymy si o ciebie, Heathcliffie, jak dwie kotki. Przecigna mnie w wyrazach zachwytu i uznania. A nadto dowiedziaam si, e gdybym si grzecznie usuna na bok, to ona (uwaa mnie bowiem za swoj rywalk) potrafiaby wedrze si do twego serca i wyposzy ze na wieki mj obraz! - Katarzyno - powiedziaa z godnoci Izabela, nie usiujc si nawet wyrwa przytrzymujcej j mocno za rce bratowej - moe by bya askawa trwa przy prawdzie i nie szkalowa mnie nawet artem. Panie Heathcliffie, popro pan uprzejmie swoj przyjacik, eby mnie pucia. Zapomina ona, e pan i ja zaledwie si znamy. Co j bawi, dla mnie jest niewymownie bolesne. Poniewa go nie odpowiadajc usiad z wyrazem zupenej obojtnoci dla jej uczu, odwrcia si i poprosia szeptem swoj drczycielk, eby j pucia. - Za nic w wiecie - odpara pani. - Nie nazwiesz mnie drugi raz zazdrosnym psem. Zostaniesz tutaj! Heathcliffie, dlaczego nie okazujesz

zadowolenia syszc te przyjemne nowiny? Izabela zaklina si, e mio Edgara do mnie jest niczym w porwnaniu z jej mioci do ciebie. Czy nie mwia tak, Ellen? Od wczorajszego spaceru poci ze smutku i wciekoci, e j oddaliam od twego towarzystwa pod pozorem, e jest ono dla niej nieodpowiednie. - Zdaje mi si, e j obgadujesz - odezwa si wreszcie Heathcliff odwracajc si krzesem do pa. - W tej chwili na pewno rada by si uwolni od mojego towarzystwa! Wpatrzy si w dziewczyn wzrokiem, jakim si obserwuje jakie odpychajce pokonywan stworzenie, przez na przykad stonog nie indyjsk, moga z odraz znie, ciekawo. Biedaczka tego

czerwienia si i blada na przemian, na rzsach zawisy zy. Usiowaa gorczkowo rozluni silny uchwyt rki Katarzyny, ale gdy odsuna jeden palec, drugi si zamyka, a wszystkich razem oderwa nie moga. Drobne jej paluszki byy na to za sabe. Ucieka si wic do paznokci, ktrych ostro ozdobia rk przeladowczyni czerwonymi pksiycami. - Tygrysica! - wykrzykna pani potrzsajc rk z blu. - Id sobie, id, na Boga! Niech nie .patrz na twoj twarz, zonico! Jaka ty gupia, eby przy nim pokazywa swe szpony! Czy nie wyobraasz sobie, jakie on z tego wycignie wnioski? - Patrz, Heathcliffie, jak ona broni walczy. Musisz strzec swoich oczu! - Potrafibym jej wyrwa te pazurki, gdyby si do mnie dobieray powiedzia ostro, gdy drzwi zamkny si za Izabel. - Ale czemu drania to stworzenie w taki sposb? Chyba nie mwia prawdy? - Zapewniam ci, e tak. Szaleje za tob od kilku tygodni. Dzi rano ogarna j istna pasja. Zwymylaa mnie okropnie, bo przedstawiam twoje wady w jasnym wietle, eby ostudzi jej uwielbienie. Ale nie zwracaj na ni uwagi. Chciaam j tylko ukara za zuchwalstwo, bo za bardzo j lubi, mj drogi, eby ci j odda na poarcie. - A ja lubi j za mao, eby tego sprbowa. Usyszaaby o rnych dziwnych rzeczach, gdyby mi przyszo y z t nudn woskow lal. Do najzwyklejszych naleaoby malowanie kolorw tczy na tej biaej twarzy i podbijanie niebieskich oczu na czarno co par dni. Ohydnie podobne s do

oczu Lintona. - Cudne - zawoaa Katarzyna - gobie oczy, anielskie! - Ona dziedziczy po bracie, prawda? - zapyta po krtkim milczeniu. - Zmartwiabym si, gdyby tak byo! - odpara pani. - Pan Bg pozwoli, e p tuzina bratankw zniweczy jej prawa w tym wzgldzie. Nie myl o tym. Jeste zbyt skonny poda dbr bliniego twego. Nie zapominaj, e w tym wypadku s one jednoczenie i moje. - Gdyby byy moje, byyby zarazem twoje. Ale Izabela, jakkolwiek gupia, nie jest z pewnoci szalona. Dobrze radzisz, nie ma o czym mwi. Nie mwili wicej o tej sprawie i pani, przypuszczam, nie mylaa o tym. On jednak, jestem tego pewna, wraca do tej myli przez cay wieczr. Zauwayam, e ilekro pani wysza z pokoju, zapada w zowieszcz zadum, a nawet umiecha si do siebie zoliwie. Postanowiam mie go na oku. Serce moje byo bardziej po stronie mego pana ni pani. Uwaaam, e susznie, bo by to czowiek dobry, ufny i prawy. Co do niej, to cho nie mona jej byo nazwa przeciwiestwem ma, przecie pozwalaa sobie na tyle swobody, e nie bardzo wierzyam w jej zasady, a jeszcze mniej ufaam jej uczuciom. Pragnam, eby zaszo co takiego, co by uwolnio bez wstrzsu i Wichrowe Wzgrza, i Drozdowe Gniazdo od osoby pana Heathcliffa, ebymy mogli wrci do dawnego ycia. Wizyty jego byy dla mnie cig zmor. Podejrzewaam, e mj pan czu to samo. Pobyt tego czowieka w Wichrowych Wzgrzach gnbi nas niewymownie. Czuam, e Bg zapomnia o tej bdnej owcy, e za bestia krya midzy ni i owczarni w oczekiwaniu chwili sposobnej do skoku.

ROZDZIA JEDENASTY
Czasami, gdy w samotnoci mylaam o tych sprawach, zrywaam si pod wpywem nagej trwogi, wkadaam czepek i chciaam biec na farm. Przekonywaam wasne sumienie, e obowizek nakazuje mi ostrzec Hindleya i powiadomi go o tym, co ludzie opowiadaj o jego yciu. Ale potem przypominaam sobie, jak bardzo weszy mu w krew ze naogi, i ogarnita zwtpieniem zawracaam, bojc si przekroczy ponownie prg tego ponurego domu. Baam si, co by byo, gdyby mi uwierzy. Idc kiedy do Gimmerton nadoyam drogi, eby przej koo starej bramy. Byo to wanie w tym mniej wicej okresie, do ktrego doszo moje opowiadanie. Dzie by jasny, mrony, ziemia naga, droga sucha i twarda. Dotaram do kamienia, gdzie od gocica na lewo skrca droga na wrzosowiska. Stoi tam z grubsza ociosany sup z piaskowca, z literami W. W. wyrytymi na pnocnej stronie, G. na wschodniej i D. G. na poudniowozachodniej. Suy on za drogowskaz do Drozdowego Gniazda, do Wichrowych Wzgrz i do miasteczka. ty odblask soca na szarym wierzchoku supa przypomnia mi lato. Nie wiem, dlaczego ogarna mnie nagle fala dziecinnych wspomnie. Przed dwudziestu laty byo to ulubione miejsce zabaw Hindleya i moich. Dugo, dugo wpatrywaam si w zwietrzay kamie. Schyliwszy si zobaczyam u jego podstawy dziur dotd pen muszelek i kamykw, ktremy w niej z upodobaniem przechowywali razem z innymi, mniej trwaymi skarbami. Ujrzaam, niby na jawie, mego dawnego towarzysza zabaw, jak siedzia na spalonej przez soce murawie, z ciemn gow pochylon do przodu, zajty kopaniem doka przy pomocy kawaka upku. - Biedny Hindley! - krzyknam mimo woli i a drgnam, bo zdawao mi si przez chwil, e dziecko podnioso gwk i spojrzao mi prosto w oczy. Wizja znikna w okamgnieniu, a ja uczuam tak nieodparty przymus zobaczenia Wichrowych Wzgrz, e skierowaam si w t stron. Z tsknot czya si myl: a jeeli on umar albo ma umrze wkrtce? Moe to znak rychej mierci? Im byam bliej, tym silniejsze ogarniao mnie wzruszenie. Gdy wreszcie dom ukaza si moim oczom, zadraam caa: zjawa wyprzedzia mnie, staa przy bramie i

wygldaa

przez

furtk.

To

bya

pierwsza

moja

myl

na

widok

kdzierzawego, piwnookiego chopczyny z rumian buzi przycinit do prtw. Po sekundzie zastanowienia doszam do wniosku, e musi to by mj Hareton, z ktrym rozstaam si przed dziesicioma miesicami. Niewiele si zmieni. Zapominajc od razu o niedorzecznych obawach zawoaam: - Bg z tob, kochanie! Haretonie, jestem Nelly! Nelly, twoja niania! Odstpi na odlego ramienia i podnis spory kamyk. - Przyszam powiedzi twego ojca, Haretonie dodaam domylajc si z tego ruchu, e jeeli nawet Nelly ya jeszcze w jego pamici, to nie utosamia jej wcale z moj osob. Podnis rk i zamierzy si. Jam przemawia do niego pojednawczo, lecz ju nie mogam powstrzyma zamiaru. Kamyk uderzy w mj czepek, a z ust malca posypaa si litania przeklestw wypowiadanych z wpraw i zapaem niezalenie od tego, czy je rozumia, czy nie, podczas gdy jego dziecinn buzi wykrzywia grymas przeraajcej zoci. Moe pan by przekonany, e bardziej mnie to zasmucio, ni rozgniewao. Bliska paczu wycignam z kieszeni pomaracz i podaam mu j. Zawaha si, a potem wyrwa mi j popiesznie, jakby w obawie, e chc go tylko przywabi i oszuka. Pokazaam z daleka drug. - Kto ci nauczy tych piknych swek, dziecino? Czy pastor? - Niech ci diabli wezm razem z twoim pastorem! Daj mi to! zawoa. - Powiedz mi, kto ci uczy, to ci dam! Kto jest twoim nauczycielem? - Diabe tata! - Czego si uczysz u taty? Podskoczy do pomaraczy. Podniosam rk wyej. - Czego ci tata uczy? - Tata? ebym mu nie wazi w drog. Tata mnie nie cierpi, bo przeklinam. - A! wic to diabe uczy ci przeklina tat? - O! nieee! - odpowiedzia przecigle. - Wic kto?

- Heathcliff. Zapytaam, czy lubi Heathcliffa. - O, tak! - odpowiedzia. Na dalsze pytania, dlaczego go lubi, zdoaam wycign kilka zda w rodzaju: - Nie wiem. Klnie tat, kiedy tata klnie mnie. Powiada, e mog robi, co mi si podoba. - Wic pastor nie uczy ci czyta i pisa? - Nie. Powiedzieli, e wybij... pastorowi wszystkie... zby, jeeli przestpi prg. Heathcliff to obieca. Daam mu pomaracz i kazaam powiedzie tacie, e Nelly Dean czeka przy furtce ogrodowej i chciaaby z nim pomwi, Malec pobieg do domu, ale zamiast Hindleya ukaza si na progu Heathcliff. Wtedy zawrciam i uciekam co si w nogach, w takiej trwodze, jakbym zobaczya upiora. Zatrzymaam? si dopiero przy supie drogowym. To zdarzenie niewiele ma zwizku ze spraw panny Izabeli, tyle tylko, e pobudzio mnie do wikszej jeszcze czujnoci. Nie mogam dopuci do tego, eby zy wpyw tego czowieka rozszerzy si na Drozdowe Gniazdo, chobym nawet miaa, przeciwstawiajc si pani Linton, wywoa burz w domu. Kiedy Heathcliff zjawi si z nastpn wizyt, panienka, karmia wanie gobie na podwrzu. Od trzech dni nie przemwia sowa do szwagierki, ale e jednoczenie przestaa kaprysi i biada, odczulimy to jako wielk ulg. Wiedziaam, e Heathcliff nigdy nie sili si wobec niej na zbyteczne uprzejmoci. Tym razem, ledwo j zobaczy, spojrza w kierunku domu, czy kto nie patrzy. Staam w oknie kuchni, ale ukryta za framug. Podszed do Izabeli przez podwrko i co powiedzia. Zmieszana chciaa odej, lecz pooy jej rk na ramieniu. Odwrcia gow. Widocznie zada pytanie, na ktre wolaa nie odpowiada. Po raz drugi obejrza si szybko i przypuszczajc, e nikt nie widzi, ten ajdak obj j zuchwale wp. - Judasz! Zdrajca! - krzyknam. - Ty obudniku, ty bezczelny oszucie! - Kto taki, Nelly? - usyszaam przy sobie gos Katarzyny, ktrej wejcia wcale nie zauwayam, pochonita obserwowaniem sceny na podwrzu.

- Pani niegodziwy przyjaciel! - odparam z oburzeniem. - Ten podstpny hultaj! A! Ju nas zobaczy i idzie tutaj. Ciekawa jestem, jak potrafi wytumaczy, e zaleca si do panienki, skoro mwi, e jej nienawidzi. Pani Linton zdya jeszcze zobaczy, jak Izabela wyrwawszy si Heathcliff owi ucieka do ogrodu. W chwil pniej Heathcliff otworzy drzwi. Nie mogam si powstrzyma, by jako nie wyrazi mu mego oburzenia, lecz Katarzyna nakazaa mi ostro milczenie i zagrozia, e jeeli dalej bd zuchwale wtrca si w nie swoje sprawy, to wyrzuci mnie z kuchni. - Kto ci syszy, moe pomyle, e ty jeste tu pani! - krzykna. Musz ja ci przytrze rogw. A ty, Heathcliffie, co tam znowu wyprawiasz? Powiedziaam, e masz da spokj Izabeli. Prosiam ci, eby siedzia cicho, chyba e ci si sprzykrzyo bywa tutaj i chcesz, eby Linton zamkn ci drzwi przed nosem. - Niech lepiej nie prbuje! - odpar niegodziwiec. Jake go w tej chwili nienawidziam. - Niech mu Bg uyczy potulnoci i cierpliwoci. Z kadym dniem mam wiksz ochot posa go do nieba! - Cicho bd! - Katarzyna zamkna drzwi do pokoju. - Nie sprzeciwiaj mi si! Dlaczego nie posuchae mojej proby? Czy ona umylnie wesza ci w drog? - Co ci to obchodzi? - warkn. - Mam prawo pocaowa j za jej zgod, a ty nie masz prawa zabrania mi tego. Nie jestem twoim mem. To nie ty powinna by o mnie zazdrosna! - Nie jestem zazdrosna o ciebie, tylko dla ciebie. Rozchmurz si. Na kog ty si dsasz? Jeeli Izabela podoba ci si, moesz j polubi. Ale czy ona ci si podoba? Powiedz prawd, Heathcliffie? Nie odpowiadasz. Jestem pewna, e nie! - Czy pan Linton zgodziby si na maestwo swej siostry z tym czowiekiem? - wtrciam. - Zgodziby si - ucia pani stanowczo. - Moe sobie oszczdzi kopotu - powiedzia Heathcliff. - Obejd si bez jego pozwolenia. Co do ciebie za, Katarzyno, to mam ochot

powiedzie ci par sw, skoro ju o tym mowa. Chc, eby wiedziaa, e jestem zupenie wiadomy tego, jak niegodziwie ze mn postpowaa. Tak, niegodziwie! Czy syszysz? Jeeli sobie pochlebiasz, e tego nie rozumiem, to jeste gupia. Jeeli mylisz, e dam si pocieszy sodkimi swkami, jeste idiotk. A jeeli sobie wyobraasz, e nie pomszcz si za swe cierpienia, to niebawem przekonasz si, jak bardzo si mylisz. Tymczasem dzikuj ci za wyjawienie sekretu twej szwagierki. Przysigam, e potrafi to odpowiednio wykorzysta! A ty mi nie wchod w drog! - Skd ta naga zmiana? - zdumiaa si pani Linton. Ja obeszam si z tob niegodziwie i ty si zemcisz! Jak si zemcisz, niewdziczniku? Co ja ci takiego zrobiam, potworze? Heathcliff ochon. - Na tobie mci si nie bd. Nie taki mam zamiar. Tyran ciemiy swych niewolnikw, ale oni nie powstaj przeciwko niemu, tylko gnbi tych, ktrych maj pod sob. Moesz znca si nieludzko nade mn dla zabawy, tylko pozwl mnie te zabawi si w ten sam sposb nie zniewaaj mnie, o ile to moliwe. Zburzywszy mj paac nie stawiaj na jego miejscu chaupy i nie ka podziwia swej wspaniaomylnoci, e mi j dajesz na mieszkanie. Gdybym sdzi, e naprawd yczysz sobie mego maestwa z Izabel, podernbym sobie gardo. - O, najgorsze jest to, e nie jestem zazdrosna, nieprawda? zawoaa Katarzyna. - Nie bd ju wicej mwia o twoim maestwie. Byoby to takim samym zem jak ofiarowanie szatanowi zbkanej duszy. Jego szczcie, tak samo jak twoje, polega na unieszczliwianiu ludzi. Dajesz tego dowody. Edgar ju przyszed do siebie po zdenerwowaniu wywoanym twoim powrotem. Ja te zaczynam czu si spokojna i bezpieczna. A ty, nierad, e nam jest dobrze, postanowie wywoa ktni. K si, z Edgarem, Heathcliffie, jeeli chcesz, oszukaj jego siostr. Znalaze najlepszy sposb pomszczenia si na mnie. Rozmowa ucicha. Pani siedziaa przy ogniu pospna, z rumiecami gniewu na twarzy. Zy duch, ktry dotychczas jej suy, zaczyna si buntowa. Nie moga go ani umierzy, ani kierowa nim. Sta obok niej z rkoma skrzyowanymi na piersiach, pogrony w swych czarnych

mylach. Tak ich zostawiam. Poszam szuka pana, ktry dziwi si, e ona tak dugo nie wraca. - Ellen - zapyta - nie widziaa pani? - Widziaam, prosz pana. Jest w kuchni, bardzo zdenerwowana zachowaniem pana Heathcliffa. Myl, e doprawdy czas najwyszy, by jego wizyty ustay. Zbytnia pobaliwo nie prowadzi do niczego dobrego, a teraz ju doszo do tego, e... Tu opisaam scen na podwrzu i pniejsz sprzeczk w kuchni tak, jak sobie na to mogam pozwoli. Przypuszczaam, e nie stawiao to pani Linton w szczeglnie zym wietle, chyba e zaszkodziaby sobie w oczach ma pniej, wystpujc w obronie swego gocia. Edgar Linton z trudem wysucha mnie do koca: z pierwszych jego sw wynikao, e jednak uwaa, i Katarzyna nie jest bez winy. - To nie do zniesienia! - wykrzykn. - To haba, e ona uwaa go za swojego przyjaciela i zmusza mnie do obcowania z nim. Zawoaj mi dwch parobkw, Ellen! Katarzyna nie bdzie duej przestawa i kci si z tym nicponiem! Ju do okazaem jej pobaliwoci! Zszed na d i kac subie czeka w korytarzu, uda si do kuchni, a ja za nim. Tamci znw si kcili; waciwie pani Linton krzyczaa w uniesieniu, a Heathcliff sta przy oknie ze zwieszon gow, jakby nieco przeraony jej gwatownoci. On pierwszy zobaczy pana i popiesznie da jej znak, by umilka. Usuchaa go natychmiast, zauwaywszy przyczyn jego ostrzegawczych gestw. - C to znowu? - rzek do niej m. - Czy nie masz poczucia przyzwoitoci, by pozostawa tutaj po tym, co omieli si powiedzie ci ten hultaj? Przyzwyczaia si widocznie do jego mowy, wic ci to ju nie razi. Zya si z jego nikczemnoci i pewnie masz nadziej, e i ja si z tym oswoj. - Czyby podsuchiwa pod drzwiami, Edgarze? odpara pani gosem szczeglnie wyzywajcym, ktrym wyraaa zarwno obojtno, jak i pogard dla uczu swego ma. Heathcliff, ktry syszc sowa pana podnis gow, zamia si teraz szyderczo. Chcia tym cign uwag Lintona na siebie, co mu si te

udao. Edgar jednak nie zamierza robi przed nim widowiska ze swych gwatownych uczu. - Dotd panu pobaaem - powiedzia spokojnie. Nie dlatego, bym by niewiadom paskiego nieszczsnego charakteru, lecz dlatego, e rozumiaem, i jeste pan tylko czciowo za to odpowiedzialny. A poniewa onie zaleao na podtrzymaniu znajomoci z panem, zgodziem si na to nierozwanie. Paska obecno jest moraln trucizn, i to tak, ktra moe zatru najcnotliwszych ludzi. Z tego powodu, nie chcc dopuci do jeszcze gorszych nastpstw, zabraniam panu od tej chwili wstpu w progi tego domu. dam, aby pan si natychmiast oddali. Trzy minuty zwoki, a opuci pan ten dom pod przymusem. Heathcliff zmierzy wzrost i bary przeciwnika drwicym okiem. - Katy, twoje jagnitko udaje buhaja, grozi mi. Zby tylko nie roztrzaskao czaszki o moje pici. Na Boga! Panie Linton, diabelnie mi przykro, e nie mog pana powali bez ujmy dla siebie! Mj pan spojrza w stron korytarza i da mi znak, abym wezwaa sub. Nie chcia narazi si na bezporednie spotkanie. Usuchaam jego skinienia. Ale pani odgada, na co si zanosi, i gdy prbowaam zawoa ludzi, odepchna mnie, zatrzasna drzwi i zamkna je na klucz. - Pikny sposb postpowania! - zawoaa w odpowiedzi na oburzone spojrzenie ma. - Jeeli nie masz odwagi sam si na niego rzuci, to go przepro albo pogd si z tym, e bdziesz pobity. To ci oduczy udawa od waniejszego, ni jeste. Nie, raczej pokn ten klucz, nim ci go oddam! Piknie mi, obaj odpacacie za moj dobro. Stale pobaajc saboci jednego i niegodziwoci drugiego, uzyskaam w nagrod dwie prbki lepej, gupiej niewdzicznoci. Edgarze, broniam ciebie i twojej siostry! I ycz sobie, by Heathcliff zbi ci na kwane jabko za to, e odwaye si le o mnie pomyle! I bez bicia naszemu panu zrobio si sabo. Chcia wyrwa onie klucz z rki, lecz rzucia go dla pewnoci w ogie. Zblad jak trup i drc nerwowo opar si o krzeso z twarz ukryt w doniach. Nie umia panowa nad sob. Rozpacz i upokorzenie okazay si ponad jego siy. - Wielki Boe! Za dawnych czasw zyskaby rycerskie ostrogi! -

zawoaa pani Linton. - Jestemy pokonani! Jestemy pokonani! Heathcliff jest rwnie skonny podnie palec na ciebie, jak krl wyruszy z wojskiem przeciwko gniazdu myszy! Uszy do gry! Nic ci si nie stanie. Ty nawet nie jagni, lecz saby kurczak! - Powinszowa ci tchrza, co ma mleko w yach, Katy! - odezwa si Heathcliff. - Podziwiam twj gust, e przeoya tego drcego mazgaja nade mnie. Nie uderz go pici, lecz kopn nog, i to z wielk satysfakcj. Beczy czy mdleje ze strachu? Tu zbliywszy si pchn krzeso, o ktre opiera si Linton. Szkoda, e si zbliy, gdy mj pan skoczy nagle na rwne nogi i wymierzy mu w szyj cios tak silny, e czowiek sabszej budowy byby run jak dugi. Heathcliff chwyta oddech przez chwil, a pan tymczasem wyszed tylnymi drzwiami na podwrze, a stamtd skierowa si do gwnego wejcia. - Skoczyy si twoje wizyty! - krzykna Katarzyna. - Zbieraj si std! On tu zaraz powrci z pistoletami i gromad suby. Jeeli podsucha nasz rozmow, nigdy ci nie przebaczy. Nie zachowae si wobec niego jak naley, Heathcliffie. Ale id ju, id, piesz si! Wolaabym zobaczy Edgara w takim potrzasku ni ciebie. - Mylisz, e odejd z tym ciosem palcym mi twarz? - zagrzmia Heathcliff. - Nie, do wszystkich diabw! Nim opuszcz te progi, pogruchocz mu ebra jak zbutwiay orzech. Jeli go teraz nie powal, to pniej go zamorduj. Jeeli chcesz, eby y, to daj mi si z nim rozprawi! - Pan tu nie idzie - skamaam. - Widz tylko stangreta i dwch ogrodnikw. Nie bdzie pan chyba czeka, a go wyrzuc na gociniec. Id z kijami. Pan Linton zapewne wyglda z okna bawialni. Chce sprawdzi, czy speniono jego rozkazy. Ogrodnicy i stangret byli tam naprawd, ale Linton im towarzyszy. Ju weszli na podwrze. Heathcliffowi nie umiechaa si bjka ze sub. Pochwyci pogrzebacz, rozbi zamek od drzwi do pokoju i wymkn si w chwili, gdy tamci wkraczali drugim wejciem. Katarzyna, bardzo podniecona, kazaa mi i ze sob na gr. Nie wiedziaa, e przyczyniam si do tego zajcia, a ja naturalnie nie zamierzaam si przyznawa.

Rzucia si na sof. - Nelly, jestem bliska obdu. Tysice motw wali mi w gowie. Powiedz Izabeli, eby mi si nie pokazywaa na oczy. To wszystko przez ni. Jeeli ona albo kto inny rozgniewa mnie jeszcze bardziej, wpadn w sza. I powiedz Edgarowi, jeeli si z nim zobaczysz dzi wieczorem, e grozi mi powana choroba. Bardzo bym chciaa, eby to bya prawda. Wzburzy mnie i zdenerwowa. Chc go za to nastraszy. Poza tym mgby tu przyj znowu z wyrzutami i skargami. Jestem pewna, e nie pozostaabym duna, i Bg jeden wie, jak by si to skoczyo. Zrobisz to, prawda, moja dobra Nelly? Wiesz przecie, e ja w tym wszystkim jestem zupenie niewinna. Co go optao, eby podsuchiwa pod drzwiami? Po twoim odejciu Heathcliff wygadywa niestworzone brednie, ale byabym mu szybko wyperswadowaa Izabel i caa sprawa skoczyaby si dobrze. A teraz co? Wszystko dlatego, e temu gupcowi zachciao si usysze, jak go obgaduj. U niektrych ludzi taka ciekawo graniczy z mani. Edgar nic by na tym nie straci, gdyby nie sysza naszej rozmowy. Doprawdy, wpad na mnie z t swoj nieuzasadnion obraz wanie w chwili, kiedy a ochrypam aja Heathcliffa za niego. Byo mi prawie wszystko jedno, czy si rzuc na siebie, czy nie. Czuam zreszt, e niezalenie od wyniku tej sceny oddali nas ona od siebie nie wiadomo na jak dugo. Jeeli nie wolno mi przyjani si z Heathcliffem, jeeli Edgar ma mnie drczy pod zazdroci, to postaram si ich unieszczliwi gubic sam siebie. To bdzie najszybsze rozwizanie wszystkiego, jeli mnie doprowadz do ostatecznoci. Ale takie wyjcie zachowam na t chwil, gdy ju nie bdzie adnej nadziei. Lintona nie powinno to zdziwi. Dotychczas, bojc si mnie sprowokowa, umia by ostrony. Musisz mu powiedzie, e powinien tak nadal postpowa, i przypomnij mu o moim wybuchowym charakterze, i powiedz, e to graniczy z szalestwem. Chciaabym, eby porzucia t twoj zimn obojtno i okazaa mi troch serca. Przyznaj, e chd, z jakim wysuchaam tych zwierze, mg j rozdrani, bo mwia szczerze. Ale ja uwaaam, e osoba, ktra na zimno, z gry zdolna jest do obliczania korzyci, jakie jej przynios wybuchy zoci, mogaby si zdoby na wysiek woli i jako si opanowa.

Nie zamierzaam wcale straszy jej ma, jak o to prosia, i zwiksza jego udrki dla przysuenia si jej samolubstwu. Tote spotkawszy go, gdy szed do bawialni, nie powiedziaam ani sowa, ale pozwoliam sobie pj za nim, by posucha, czy bd si sprzecza. On zacz pierwszy: - Nie wstawaj, Katarzyno. - W gosie jego nie byo ju gniewu. Brzmia w nim tylko wielki smutek. - Dugo tu nie zabawi. Nie przyszedem ani spiera si, ani godzi. Pragn si tylko dowiedzie, czy po wypadkach dzisiejszego wieczora zamierzasz nadal przyjani si z... - O! na miosierdzie boskie! - przerwaa pani tupic nog. - Dajmy temu na razie spokj. Twoja zimna krew nigdy nie zakipi. Masz w yach lodowat wod. Moja krew wre i widok takiej oziboci doprowadza mnie do szau. - Jeli chcesz si mnie pozby, to odpowiedz na moje pytanie cign dalej pan Linton. - Musisz na nie odpowiedzie. Twoja gwatowno bynajmniej mnie nie przeraa. Przekonaem si, e jeeli chcesz, potrafisz by rwnie opanowana jak kady inny. Czy chcesz zerwa z Heathcliffem, czy ze mn? Nie moesz by rwnoczenie jego przyjacik i moj. dam stanowczo, aby owiadczya, kogo wybierasz! - A ja dam, eby mi da wity spokj! krzykna pani z furi. Czy nie widzisz, e ledwie si trzymam na nogach? Edgarze, wyjd std! Szarpna za dzwonek tak gwatownie, e urwa si z brzkiem. Weszam bez popiechu. wity by nie wytrzyma tych bezmylnych i okropnych atakw wciekoci. Leaa na sofie tukc gow o porcz i zgrzytajc zbami tak okropnie, i dziw, e ich sobie nie poamaa. M przyglda si jej z wyrazem nagej skruchy i przestrachu. Kaza mi przynie wody. Pani chciaa mwi, lecz tchu jej brako. Przyniosam pen szklank. Poniewa nie chciaa pi, chlusnam jej wod w twarz, skutek jednak by taki, e leaa teraz zupenie sztywna i wyprostowana, z oczami w sup. Sinobiae policzki przybray trupi barw: Pan Linton by przeraony. - Nic jej nie bdzie - szepnam nie chcc, eby ustpi, cho i mnie trwoga cisna serce. - Ona ma krew na wargach - powiedzia z dreniem.

- To nic nie szkodzi - odparam sucho i opowiedziaam mu, jak Katarzyna przed jego przyjciem postanowia uda przed nim atak szau. Zapominajc o ostronoci zaczam mwi gono, tak e mnie usyszaa. Zerwaa si z rozwianym wosem, z oczami jak byskawice, z napitymi nienaturalnie miniami szyi i ramion. Przygotowaam si na to, e co najmniej poamie mi koci. Ale nie. Chwil wodzia dokoa pomiennym wzrokiem, po czym wypada z pokoju, a ja, na rozkaz pana, za ni. Zamkna si w swojej sypialni, nim zdyam wej. Poniewa nastpnego ranka nie zesza na niadanie, zapytaam przez drzwi, czy mam co przynie. - Nie! - odpara stanowczo. To samo powtrzyo si przy obiedzie, podwieczorku i nazajutrz przy niadaniu. Tymczasem pan siedzia w bibliotece i wcale nie pyta o on. Mia z Izabel godzinn rozmow, w czasie ktrej usiowa wywoa w niej suszn odraz do zalotw Heathcliffa, lecz odpowiadaa tak wymijajco, e niczego si waciwie nie dowiedzia. Jednake ostrzega j stanowczo, e w razie gdyby si nie opamitaa i zachcaa niegodnego konkurenta, zerwie z ni wszelkie stosunki.

ROZDZIA DWUNASTY
Podczas gdy panienka snua si po parku i ogrodzie osowiaa milczca i zapakana, brat jej siedzia wrd ksiek wcale ich nie otwierajc. ywi sab nadziej, e Katarzyna poauje swego postpowania i przyjdzie z wasnej woli prosi go o przebaczenie i zgod, a ona tymczasem pocia uparcie, uwaajc prawdopodobnie, e Edgar rozpacza samotnie przy kadym posiku, e pragnby pa jej do ng i tylko duma go od tego powstrzymuje. Ja za oddawaam si swoim zajciom, przekonana, e w caym domu jest tylko jedna rozsdna osoba, oczywicie ja. Nie litowaam si nad panienk, nie strofowaam pani, bo byyby to stracone zachody. Nie zwracaam te uwagi na westchnienia pana, ktry nie mogc sysze gosu swej ony pragn usysze chociaby jej imi. Postanowiam pozostawi ich samym sobie. I chocia wypadki rozwijay si bardzo powoli, zaczo mi si wreszcie wydawa, e niebo si przejania. Trzeciego dnia pani Linton otworzya drzwi i zadaa wody, ktrej zabrako w dzbanku i karafce, oraz talerza kleiku. Bya pewna, e umiera. Uwaaam jej sowa za zlecenie przeznaczone dla uszu Edgara, wic zatrzymaam je dla siebie. Zaniosam jej herbat i grzanki. Zjada i wypia chtnie, ale w chwil potem znw osuna si na poduszki jczc i zaciskajc rce. - Umr! Umr z pewnoci - woaa - bo nikt o mniej nie dba! auj, e to zjadam. - A w chwil potem usyszaam jej szept: - Nie, nie umr, boby si cieszy... wcale mnie nie kocha... wcale by nie rozpacza! - Czy pani sobie czego yczy? - zapytaam starajc si wci zachowa zewntrzny spokj, mimo e zatrwoya mnie jej upiorna blado i dziwaczne zachowanie. Zgarna z wychudej twarzy bujne, potargane wosy. - Co robi to zimnokrwiste stworzenie? - zapytaa. - Wpad w letarg czy umar? - Ani jedno, ani drugie, jeeli pani pyta o pana Lintona. .Czuje si

niele, o ile mi si zdaje, ale zanadto siedzi w ksikach, z braku innego towarzystwa. Nigdy bym si tak nie odezwaa, gdybym znaa prawdziwy jej stan, ale nie mogam pozby si wraenia, e czciowo gra komedi. - W ksikach! - krzykna poruszona. - A ja umieram! Ju konam prawie! Na Boga! Czy on wie, jaka jestem zmieniona? - tu wpatrzya si w swoje odbicie w lustrze wiszcym na przeciwlegej cianie. - Czy to ja, Katarzyna Linton? On moe myli, e ja dsam si albo udaj. Moesz mu powiedzie, Nelly, e to sprawa powana! Jeeli jeszcze nie jest za pno, bo skoro si tylko dowiem, co on czuje, zrobi jedno z dwojga: albo si natychmiast zagodz (to nie bdzie dla adn kar, chyba e mnie kocha), albo wyzdrowiej i wyjad z kraju. Czy powiedziaa mi prawd o nim? Suchaj no! Czy on tak zupenie nie dba o moje ycie? - Ale, prosz pani, pan nie ma pojcia, e pani jest tak rozstrojona. I naturalnie nie przyjdzie mu do gowy, e pani chce umrze z godu. - Mylisz, e nie wierzy? No wic, czy nie moesz mu powiedzie, e to zrobi? Przekonaj go! Powiedz mu od siebie, e jeste tego pewna! - Nie! Pani zapomina, e dzi wieczorem pani jada z apetytem, a jutro bdzie pani mocniejsza. - Gdybym tylko bya pewna, e go to zabije - przerwaa mi zabiabym si od razu. Przez te trzy straszliwe noce nie zmruyam oka, cierpiaam mki, miaam przywidzenia, Nelly! Ale zaczyna mi si zdawa, e ty mnie nie lubisz. Jakie to dziwne! Mylaam, e chocia wszyscy nawzajem si nienawidz i gardz sob, to jednak mnie musz kocha. Tymczasem w cigu paru zaledwie godzin wszyscy stali si moimi wrogami. Jestem tego pewna. Cay, ten dom. Jake smutno jest umiera w otoczeniu zimnych twarzy! Izabela pena trwogi i odrazy... nie chce wej do pokoju... zbyt okropnie patrze, jak Katarzyna umiera. Edgar... stojcy uroczycie z boku... oczekujcy koca... eby potem podzikowa Bogu za przywrcenie spokoju w domu i wrci do swoich ksiek! Gdzie on, na lito Bosk, ma serce, eby siedzie w ksikach, kiedy ja umieram. Zmylona przeze mnie filozoficzna rezygnacja pana Lintona nie moga jej si pomieci w gowie. Miotajc si na posaniu pogarszaa swj

stan - gorczkowe rozdranienie przechodzio w sza, tak e podara zbami poduszk, potem uniosa si, caa rozpalona, dajc otwarcia okna. Bya zima, d silny wiatr pnocno-wschodni, nie zgodziam si wic na to. Zmienno jej nastrojw, dziwny wyraz twarzy zaczy mnie okropnie niepokoi: przypomniaam sobie poprzedni jej chorob i nakaz lekarza, eby jej nie drani. Przed minut szalaa, teraz wsparta na rku i niewiadoma mojej odmowy zdawaa si bawi jak dziecko wyciganiem pir z podartej przez siebie poduszki i ukadaniem ich na przecieradle podug gatunkw. Uwag jej pochony ju inne skojarzenia. - To jest indycze - mruczaa do siebie - to dzikiej kaczki, a to gobie. A! Kad gobie pira do poduszek... nic dziwnego, e nie mogam umrze. Musz pamita, eby je wyrzuci na podog, gdy znw si poo. To kurki wodnej, a to poznaabym wrd tysicy - pirko czajki. Miy ptaszek, koowa nad naszymi gowami, nad wrzosowiskiem. Chcia wrci do gniazda, bo chmury zniyy si i przeczuwa, e bdzie deszcz. To piro znaleziono na wrzosowisku - czajka nie zgina od strzau - znalelimy jej gniazdo w zimie, pene szkielecikw. Heathcliff ustawi nad nim sida i stare bay si wrci. Musia mi potem przyrzec, e nigdy nie zastrzeli czajki, i wtedy dotrzyma sowa. O! Jest ich wicej. Czy wystrzela moje czajki, Nelly? Czy s tu jakie rude pirka? Musz zobaczy. - Nieche pani skoczy z t dziecinn zabaw - przerwaam. Zabraam poduszk i odwrciam dziurami do materaca, gdy Katarzyna zacza wyciga pierze caymi garciami. - Prosz si pooy i zamkn oczy. Pani bredzi! C za nieporzdek! Pierze lata w powietrzu jak nieg. Chodziam po pokoju zbierajc pierze. - Widz ci, Nelly - cigna sennie - jako staruszk: masz siwe wosy i przygarbione plecy. To ko to zaczarowana jaskinia w grach, a ty zbierasz trujce ziele dla naszych jawek. A, kiedy patrz, udajesz, e to kaki weny. Tak bdziesz wygldaa za pidziesit lat. Wiem, e teraz taka nie jeste, ja wcale nie bredz. Mylisz si, bo inaczej uwaaabym ci naprawd za t zwid czarownic i wierzyabym, e jeste w jaskini. Wiem, e jest noc, e na stole pal si dwie wiece i czarna szafa lni w ich

wietle,, jakby bya z agatu. - Jaka czarna szafa? Gdzie? Pani mwi przez sen. - Tam! Przy cianie, tam gdzie zawsze. Jakie to dziwne... widz w niej twarz! - Tu nie ma adnej szafy i nigdy nie byo - rzekam. Usiadam przy niej i odsunam firank przy ku eby j lepiej widzie. Katarzyna wpatrzya si w lustro. - Nie widzisz tej twarzy? Nie mogam jej wytumaczy, e to jej wasna twarz. Zasoniam wic lustro szalem. - Ale ona tam jest! - dowodzia trwonie. - Poruszya si! Kto to jest? Czy nie wyjdzie stamtd po twoim odejciu? O! Nelly, w tym pokoju straszy! Boj si zosta tu sama! Ujam jej do w swoje rce starajc si j uspokoi. Drenie wstrzsao jej ciaem. Zwracaa wci oczy w stron lustra. - Tam nie ma nikogo - zapewniaam j. - To bya pani wasna twarz; przed chwil pani to rozumiaa. - Moja wasna! - westchna ciko. - A zegar bije dwunast! Wic to prawda! To okropne! Zgarna palcami pociel i nacigna sobie na oczy. Postpiam ukradkiem ku drzwiom, eby wezwa pana. Lecz przeraliwy krzyk zawrci mnie do niej. Szal osun si z ramy lustra. - Co si dzieje? - zawoaam. - Kto teraz jest tchrzem? Prosz oprzytomnie! To jest lustro... zwierciado. Pani siebie w nim widzi. I mnie wida, jestem przy pani. Drca, przeraona, trzymaa si mnie z caej siy. Wyraz zgrozy ustpi nieco z jej twarzy, a blado przesza w rumieniec wstydu. - O! Boe! Mylaam, e jestem w domu - westchna. - Zdawao mi si, e le w moim pokoju w Wichrowych Wzgrzach. Od osabienia miesza mi si w gowie i bezwiednie zaczam krzycze. Nie mw nic, ale zosta tu przy mnie. Nie chc usn. Boj si snw. - Mocny sen postawiby pani na nogi. Na drugi raz nie bdzie pani prbowaa godwki.

- Och! eby by w domu! W moim wasnym ku - mwia z gorycz, zaamujc rce. - Sysze szum wiatru w sosnach za oknem! Otwrz okno! Niech poczuj ten wiatr od wrzosowisk... pozwl mi nim odetchn! Dla witego spokoju otworzyam okno na kilka sekund, a gdy zimny podmuch wtargn do pokoju, zamknam je i wrciam na swoje miejsce. Leaa teraz spokojnie, z twarz skpan we zach. Wyczerpanie fizyczne cakowicie osabio jej ducha. Nasza ognista Katarzyna przeobrazia si w kajce dziecko. - Ile czasu mino od chwili, gdy si tu zamknam? - zapytaa z nagym oywieniem. - To byo w poniedziaek wieczorem. Dzi mamy czwartek, a raczej pitek rano, bo do witu niedaleko. - Co? Wci jeszcze ten sam tydzie? Tak krtko to trwao? - Kawa czasu jak na post o zimnej wodzie i zym humorze zauwayam. - Mnie si wydaje, e mino wiele cikich godzin - mruczaa z niedowierzaniem. - To na pewno duej. Pamitam, byam w bawialni... po ktni midzy nimi... Edgar drani mnie okropnie... zrozpaczona wpadam do tego pokoju. Ledwie zdyam zasun drzwi, zrobio mi si ciemno w oczach i upadam na podog. Nie mogam wytumaczy Edgarowi, jak jestem pewna, e dostan jakiego ataku albo e wpadn w sza, jeeli nadal bdzie mnie drani. Nie panowaam ani nad jzykiem, ani nad mzgiem, a on moe nie zdawa sobie sprawy z moich mczarni. Starczyo mi tylko si, eby uciec od niego i od jego gosu. Nim odzyskaam wzrok i such, zaczo wita. I wiesz, Nelly, powiem ci, co mylaam, co mi cigle wracao na myl, a zaczam si obawia, e utrac zmysy. Lec tak na pododze, z gow koo nogi stou, z zaledwie widocznym szarym prostoktem okna w oczach, ulegam zudzeniu, e jestem w mym starym dbowym ku. W sercu czuam przejmujcy bl, ale ocknwszy si nie mogam sobie uprzytomni jego przyczyny. Mczyam si i rozmylaam, co by to by mogo. I wiesz, ostatnie siedem lat mego ycia uleciay mi z pamici. Zdawao mi si, e nie przeyam ich wcale. Byam dzieckiem.

Ojca wanie pochowano. Mj bl pochodzi std, e Hindley rozdzieli mnie z Heathcliffem. Pierwszy raz nocowaam sama. Budzc si z cikiego snu po przepakanej nocy wycignam rk, eby odsun drewnian ciank ka, i zamiast niej natrafiam na st. Przesunam go po dywanie i jednoczenie pami wrcia gwatown fal. Dawny bl rozpyn si w paroksyzmie rozpaczy. Nie umiem powiedzie, dlaczego czuam si tak strasznie nieszczliwa. Musia to by przejciowy obd, bo nie widz innego powodu. Lecz przypumy, e w wieku lat dwunastu wyrwano by mnie z Wichrowych Wzgrz, z krgu wszystkich dziecinnych przyzwyczaje, rozdzielono z Heathcliffem, ktry by wtedy dla mnie wszystkim, i przemieniono nagle w pani Linton, on obcego czowieka i dziedziczk Drozdowego Gniazda, nieszczliw wygnank z caego mego dawnego wiata - moesz z tego porwnania nabra sabego wyobraenia, co si ze mn dziao, w jak przepa runam! Trzsiesz gow, Nelly! A przecie ty pomoga, strci mnie w otcha! Powinna bya pomwi z Edgarem i skoni go, eby mnie zostawi w spokoju. Och, jak pon caa! Tak chciaabym wyj na powietrze! Dlaczego nie jestem ju t dawn, dzik, zuchwa, woln dziewczyn, ktra umiaa mia si ze zniewag, zamiast szale z rozpaczy! Dlaczego tak si zmieniam, e kilka sw wystarczy, by krew we mnie zawrzaa? Jestem pewna, e tam na wzgrzach, wrd wrzosw, znowu poczuabym si sob. Otwrz okno szeroko i za haczyki. Prdko! Dlaczego si nie ruszasz? - Bo nie chc pani zazibi na mier! - Odmawiasz mi ratunku! - Zaspia si. - Ale mog si jeszcze rusza. Sama otworz! Nim zdoaam jej przeszkodzi, zsuna si z ka, przesza przez pokj chwiejnym krokiem, otworzya okno i wychylia si na przejmujce, lodowate powietrze nie zwaajc na to, e igy mrozu kuj ostro jej obnaone ramiona. Poniewa na moje bagania bya gucha, uciekam si do siy. Okazao si jednak, e w szale gorczki bya silniejsza ode mnie. (Bo to by sza, sdzc po jej zachowaniu si i bredzeniu.) Noc bya ksiycowa, cay wiat pod nami ton w mglistej pomroce: ani jedno wiateko, bliskie czy dalekie, nie rozpraszao ciemnoci. Dawno ju

wszyscy poszli spa, a okien dworu w Wichrowych Wzgrzach nigdy std nie byo wida. Jednak Katarzyna upieraa si, e widzi ich wiato. - Patrz! - woaa z przejciem. - To mj pokj... wieca si pali... drzewa chwiej si przed oknem... Ta druga wieca, na strychu, to u Jzefa... On lubi siadywa do pnej godziny. Czeka na mj powrt, eby zamkn bram... Jeszcze chwil musi poczeka. Droga cika, c! - i serce cikie. Trzeba by przej przez cmentarz w Gimmerton. Nieraz chodzilimy tam we dwoje, eby pokaza, e si nie boimy; stawalimy midzy grobami i wywoywalimy duchy dodajc sobie wzajemnie odwagi... Heathcliffie, czy odwaysz si teraz przyj, jeeli ci zawoam? Jak przyjdziesz, ju ci nie puszcz. Nie chc tam lee sama! Choby mnie zakopali na dwanacie stp gboko i przywalili caym kocioem, nie bd miaa spokoju, pki do mnie nie przyjdziesz. Nigdy, nigdy! Urwaa i dokoczya z dziwnym umiechem: - Zastanawia si, wolaby, ebym ja do niego przysza! Poszukaj wic drogi, ale nie przez cmentarz... Jaki ty powolny! A przecie zawsze mi towarzyszye! Widzc, e daremnie byoby przemawia jej do rozumu, zastanawiaam si, jakim sposobem sign po okrycie dla niej, tak aby jej nie wypuci z obj, baam si bowiem pozostawi j przy otwartym oknie. Wtem szczkna klamka i ku memu przeraeniu wszed pan Linton. Wracajc dopiero teraz z biblioteki i przechodzc przez sie usysza nasz rozmow; tknity ciekawoci czy obaw, co robimy o tak pnej porze, otworzy drzwi. Zanim sam zdy krzykn, gdy ten smutny widok ukaza si jego oczom, zawoaam prdko: - Ach! prosz pana, nasza biedna pani jest chora i zupenie nie mog da jej rady. Niech pan wejdzie i namwi j, eby si pooya. Niech pan zapomni o gniewie, bo trudno z ni postpowa inaczej, jak tylko ulegajc jej woli. - Katarzyna chora? - zawoa podbiegajc spiesznie. - Zamknij okno, Ellen! Katarzyno, co ty... Umilk, gdy widok wyndzniaej twarzy pani Linton odj mu mow.

Wodzi tylko od niej ku mnie przeraonym spojrzeniem. - Pani si tu zamartwiaa - mwiam dalej. - Nie chciaa je, ale si nie skarya. Nie chciaa nikogo z nas wpuci, dopiero dzi wieczorem... Sami nie wiedzielimy, co si z ni dzieje, wic nie moglimy pana zawiadomi o jej stanie. Ale to nic... Czuam, e tumacz si niezrcznie. Pan zmarszczy brwi. - A wic to nic, Ellen Dean, nic? - zapyta surowo. - Pniej janiej mi wytumaczysz, dlaczego mnie o tym wczeniej nie zawiadomia. Obj on i wpatrzy si w ni z rozpacz. Nie od razu go poznaa. Jej bdne oczy nie widziay go. Ale atak ten mia charakter przejciowy. Gdy odwrcia znuone oczy od ciemnoci za oknami, stopniowo uwaga jej skierowaa si na niego i zrozumiaa, kto j trzyma w objciach. A, wic przyszede, Edgarze? powiedziaa z gniewnym oywieniem. - Naleysz do tych, co si narzucaj, gdy s najmniej potrzebni, a gdy s potrzebni, to ich nigdy nie ma! Przewiduj teraz wielki lament... Ale to ju nic nie pomoe. Przenios si do ciasnego domku - tam niedaleko - na miejsce wiecznego spoczynku, zanim jeszcze wiosna dobiegnie koca. Pamitaj, nie midzy Lintonw, wewntrz kaplicy, ale na otwarte powietrze, pod kamie grobowy. A ty, jak bdziesz wola, czy do nich, czy do mnie! - Co uczynia, Katarzyno! - zacz pan. - Wic ju niczym nie jestem dla ciebie? Wic kochasz tego ndznika, Heath... - Milcz! - krzykna. - Zamilcz w tej chwili, bo jeli wymwisz to imi, natychmiast wyskocz przez okno. To, co trzymasz teraz w ramionach, to bdziesz mg zachowa, ale zanim mnie podniesiesz, dusza moja bdzie ju znowu na tamtych wzgrzach. Nie chc ci, Edgarze! Rozczarowaam si do ciebie. Wracaj do swoich ksiek. Rada jestem, e masz co na pociech, bo to, co czuam do ciebie, mino bezpowrotnie. - Pani bredzi - wtrciam. - Przez cay wieczr mwia od rzeczy. Ale w ciszy, pod troskliw opiek znw przyjdzie do siebie... Na przyszo musimy uwaa, eby jej nie drani. - Nie chc ju od ciebie adnych rad - odpar pan Linton. Wiedziaa, jakie pani ma usposobienie, a mimo to namawiaa mnie, by j

drczy. I eby ani razu nie wspomnie, co si z ni dziao przez te trzy dni. Jeste bez serca! Wielomiesiczna choroba nie wywoaaby takiej zmiany! Oburzona, e mam cierpie z powodu czyich kaprysw i humorw, zaczam si broni. - Wiedziaam, e pani Linton jest uparta i bezwzgldna - woaam. Ale nie wiedziaam, e pan yczy sobie, aby pobaa jej dzikiej naturze. Nie wiedziaam, e dla jej przyjemnoci miaam patrze przez palce na zachowanie Heathcliffa. Ostrzegajc pana speniam obowizek wiernej sugi i oto moja nagroda! Bd ostroniejsza na przyszo! Na drugi raz niech pan sam stara si pozna prawd! - Jeeli raz jeszcze przyjdziesz do mnie z plotkami, Ellen Dean, wypowiem ci sub! - Wic pan woli nic nie wiedzie? Wic Hethcliff za paskim zezwoleniem zaleca si do panienki i korzysta za kadym razem, z paskiej nieobecnoci, eby buntowa on przeciwko panu? Mimo e na p tylko przytomna, Katarzyna pochwycia sens naszej rozmowy. - Ach! To Nelly mnie zdradzia! - krzykna namitnie. - Ona jest moim ukrytym wrogiem! Ty czarownico l A wic zbierasz jednak zatrute ziele! Pu mnie, Edgarze, niech si z ni rozprawi! Odszczeka mi ona to wszystko! Oczy jej byszczay ogniem obkaczej furii. Szamotaa si rozpaczliwie, by wyrwa si z ramion ma. Na to nie miaam ju zamiaru czeka. Wybiegam postanawiajc szuka lekarskiej pomocy na wasn rk. Szam w stron szosy przez ogrd. W miejscu, gdzie w murze tkwi hak do przywizywania koni, chwiao si co biaego, widocznie jednak nie od wiatru. Mimo popiechu przystanam, eby zobaczy, co to takiego, boby mi si potem zdawao, e spotkaam zjaw z zawiatw. Ku memu zdumieniu i alowi stwierdziam raczej przy pomocy dotyku ni wzroku, e na haku wisi przywizana chustk Fanny, piesek panny Izabeli. Niewiele brakowao, a byaby wydaa ostatnie tchnienie. Uwolniam szybko

nieszczsne zwierz i przerzuciam do ogrodu. Widziaam, jak wieczorem sza za swoj pani na gr, i nie pojmowaam, skd si tu wzia i jaka zoliwa rka tak z ni postpia. Gdy odpltywaam wze chustki, wydao mi si, e sysz w oddali ttent koskich kopyt, ale tyle innych spraw zaprztao mj umys, e nie zwrciam na to szczeglnej uwagi, cho co prawda dziwny to by odgos w tym miejscu, o drugiej nad ranem. Doktora Kennetha na szczcie zastaam, wybiera si wanie do jakiego pacjenta we wsi. Gdym mu opowiedziaa o chorobie pani Linton, natychmiast ze mn zawrci. By to czowiek szorstki i szczery. Wyzna mi otwarcie, e wtpi, czy pani przeyje ten drugi atak, chyba e bdzie stosowa si lepiej do jego zalece ni za pierwszym razem. - Nelly Dean - mwi - nie mog si oprze przewiadczeniu, e to si nie stao bez powanej przyczyny. Co si tu u was we dworze dzieje, bo ludzie opowiadaj sobie dziwne rzeczy! Taka silna, zdrowa dziewczyna jak ona nie choruje nagle z powodu byle drobiazgu. Tacy ludzie powinni si wystrzega chorb, bo ciko ich potem leczy. Jak to si zaczo? - Pan Linton to panu opowie. Zreszt zna pan Earnshaww i ich gwatowne natury, a nasza pani z nich najgorsza. Tyle powiem, e zaczo si od sprzeczki. Pani dostaa jakiego ataku w chwili okropnej zoci. Tak mi sama mwia, bo zamkna si u siebie, nie wpuszczaa nikogo i nie chciaa je. A teraz to szaleje, to znw zapada jakby w psen. Poznaje ludzi dokoa siebie, ale zarazem zwiduj jej si niestworzone rzeczy. - Pan Linton bdzie bardzo zmartwiony? - rzuci Kenneth pytajcym tonem. - Zmartwiony? Nie wiem, czyby przey, gdyby co jej si stao! Niech go pan zanadto nie straszy. - A mwiem mu, eby uwaa - cign lekarz. - Nie sucha mnie i oto s skutki! Podobno by w przyjani z panem Heathcliffem? - Heathcliff czsto bywa w Drozdowym Gniedzie, nie dlatego, eby pan lubi z nim przestawa, ale ze wzgldu na pani, z ktr znaj si od dzieci. Ale to si ju skoczyo, bo Heathcliff omieli si wyrazi zbyt jawnie swoje zamiary co do panny Linton i pokazano mu drzwi. Nie przypuszczam, eby zosta jeszcze kiedy wpuszczony do tego domu.

- A jak panna Linton odnosi si do niego? Czy niechtnie? - brzmiao nastpne pytanie doktora. - Nie zwierzaa mi si - odrzekam, bo wolaam dalej nie porusza tego tematu. - Tak, to skryta dziewczyna - potrzsn gow Kenneth. - Nikogo si nie radzi! A przy tym jest bardzo nierozsdna! Wiem z pewnego rda, e wczoraj pn noc (a noc bya ciemna!) przechadzaa si z Heathcliffem po ogrodzie za dworem przez dobre dwie godziny. On nalega, eby ju nie wracaa do domu, tylko wsiada z nim od razu na konia i odjechaa. Wedug tego, co mi powiedziano, daa sowo honoru, e przy nastpnym spotkaniu bdzie gotowa. Nie mogem si jednak dowiedzie, kiedy to ma nastpi. W kadym razie ostrze pana Lintona, eby si mia na bacznoci! Wiadomo ta napenia mnie na nowo trwog. Zostawiam Kennetha na drodze i pdem pobiegam do domu. Piesek ujada wci jeszcze w ogrodzie. Zatrzymaam si, eby mu otworzy furtk, ale on, zamiast biec do domu, krci si w kko i wszy w trawie. Gdybym go nie schwytaa i nie zabraa ze sob, byby si wymkn na gociniec. Gdy wbiegam na gr do pokoju Izabeli, poznaam, e przeczucie mnie nie omylio: by pusty. Gdybym si spostrzega o kilka godzin wczeniej, moe choroba pani Linton powstrzymaaby panienk od tego lekkomylnego kroku. Ale c mona byo teraz na to poradzi? Natychmiastowy pocig mg si jeszcze uda, ale ja ciga ich nie mogam, a baam si robi alarm w domu. Nie mogam te i z t spraw do pana, pochonitego cakowicie swoim obecnym nieszczciem. Drugiego byoby za wiele. Drugiego by nie znis. Nie miaam innego wyjcia, jak trzyma jzyk za zbami i pozostawi sprawy wasnemu ich biegowi. Poniewa nadszed Kenneth, poszam go oznajmi, z trudem panujc nad sob. Katarzyna spaa gorczkowym snem. Mowi udao si jako j uspokoi. Pochylony nad poduszk ledzi kady cie i kad zmian na jej bolenie wykrzywionej twarzy. Doktor po zbadaniu chorej wyrazi nadziej, e wszystko bdzie dobrze, byle zapewni jej bezwarunkowy i stay spokj. Mnie jednak zwierzy si, e obawia si nie tyle o jej ycie, ile o rozum: grozi jej powolny zanik wadz umysowych.

Tej nocy ani ja, ani pan nie zmruylimy oka; nie kadlimy si zreszt wcale. Caa suba bya na nogach duo wczeniej ni zwykle, chodzono na palcach i rozmawiano szeptem, spotykajc si przy codziennych zajciach. Tylko panna Izabela nie dawaa znaku ycia. Zaczto si dziwi, e tak mocno pi. Pan take zapyta, czy ju wstaa, niecierpliwi si, e jej nie widzi, by uraony, e okazuje tak mao troski o bratow. Draam, eby mnie po ni nie posa, lecz los oszczdzi mi przykroci oznajmienia mu zej nowiny. Jedna ze sucych, bezmylna dziewczyna, ktr posano wczeniej po co do Gimmerton, wpada na schody zdyszana i wbiega z krzykiem do pokoju pani: - A, mj Boe! mj Boe! Co si te u nas dzieje! Prosz pana, prosz pana, nasza panienka... - Nie wrzeszcz tak! - przerwaam rozwcieczona jej krzykiem. - Mw ciszej, Mary. Co takiego? - zapyta pan. - Co si panience stao? - Ucieka, ucieka! Z tym Heathcliffem ucieka! dyszaa dziewczyna. Linton zerwa si poruszony. - To nieprawda! To niemoliwe! Co ci te przyszo do gowy? Ellen, id, poszukaj jej! To niewiarygodne, to niemoliwe! Poprowadzi dziewczyn do drzwi i tam j wypytywa, skd ma te wiadomoci. - Spotkaam na drodze chopca, ktry bierze od nas mleko odpowiedziaa jkajc si. - Zapyta, czy nie mamy zmartwienia we dworze? Mwi, e tak, bo rozumiaam, e mia na myli pani chorob. A on na to: To pewnie ich cigaj? Zrobiam wielkie oczy. Widzc, e nic nie wiem, opowiedzia mi, e jako po pnocy przed kuni, o dwie mile za Gimmerton, zatrzymaa si moda para, pan i pani, bo zgubili podkow. Kowalowa dziewucha wstaa, eby popatrze, co to za jedni, i od razu poznaa ich oboje. Powiada, e kady by pozna Heathcliffa, jest pewna, e to on. Widziaa, jak wcisn jej ojcu w rk zapat - caego funta. Pani bya caa zasonita paszczem, ale poprosia o wod, i kiedy pia, dziewczyna zobaczya wyranie jej twarz. Heathcliff trzyma cugle obu koni, jadc przez wie chowali twarze i pdzili cwaem, cho u nas niedobre drogi. Kowalwna nic nie powiedziaa ojcu, ale dzi rano rozgadaa po caym

Gimmerton. Pobiegam dla pozoru do pokoju Izabeli i wrciam z potwierdzeniem wiadomoci. Pan usiad tymczasem przy ku pani. Podnis na mnie oczy, wyczyta prawd z mej zmieszanej twarzy i spuci wzrok bez sowa. - Czy pan kae ich ciga i sprowadzi j z powrotem? - zapytaam. Co mamy robi? - Ucieka z wasnej woli - odpar. - Ma prawo odej, jeli jej si tak podoba. Nie wspominaj mi o niej nigdy wicej. Odtd bdzie moj siostr jedynie z nazwiska, nie dlatego e bym si jej wyrzek, lecz e ona mnie si wyrzeka. To byo wszystko co powiedzia. O nic wicej nie pyta i w ogle jej wicej nie wspomina, tyle tylko e poleci mi odesa jej osobiste rzeczy pod nowy adres, jeeli si go dowiem.

ROZDZIA TRZYNASTY
Zbiegw nie byo przez cae dwa miesice. Przez ten czas nasza pani wysza zwycisko z cikiej choroby okrelonej jako zapalenie mzgu. adna matka nie mogaby z wikszym oddaniem pielgnowa jedynego dziecka, ni to czyni Edgar w stosunku do niej. Czuwa nad ni dniami i nocami, znosi cierpliwie wszelkie przykroci, jakich nie szczdzia mu chora w swoim podnieceniu nerwowym i zachwianiu wadz umysowych. Kenneth twierdzi, e to, co udao si wydrze mierci, stanie si dla Edgara w nagrod jedynie rdem ustawicznych trosk i niepokojw i e w istocie powica on swoje zdrowie i siy, aby utrzyma przy yciu ruin czowieka. Mimo to jednak rado i wdziczno Edgara, gdy niebezpieczestwo mino, nie miay granic. Godzinami siadywa przy jej ku, ledzc stopniowy powrt do zdrowia i udzc si upart nadziej, e Katarzyna odzyska wkrtce cakowit rwnowag umysow i bdzie taka jak dawniej. W pocztkach marca pierwszy raz opucia swj pokj. Z rana tego dnia, gdy jeszcze spaa, pan pooy jej na poduszce pk zocistych krokusw. Pierwszy raz od wielu tygodni oczy jej zajaniay blaskiem radoci, gdy skwapliwie zgarniaa kwiaty w obie donie. - To najwczeniejsze kwiaty Wichrowych Wzgrz - zawoaa. Przypominaj mi agodne wiatry, ciepe soce i topniejcy nieg. Edgarze, prawda, e jest dzi poudniowy wiatr? I czy nieg jeszcze nie stopnia? - Nie ma ju u nas wcale niegu, kochanie. Na wrzosowiskach widz tylko dwie biae plamy. Niebo jest bkitne, skowronki piewaj, strumienie i potoki wezbray po brzegi. Katarzyno, rok temu pragnem ci mie pod tym dachem. Teraz chciabym, eby moga by tam, na wzgrzach. Czuj, e wonne powietrze przywrcioby ci zdrowie. - Wybior si tam, ale ju tylko raz - odrzeka chora. - Wwczas ty odejdziesz ode mnie, a ja pozostan na zawsze. Na przysz wiosn znw bdziesz pragn mie mnie pod tym dachem. Wspomnisz dzisiejszy dzie i pomylisz, e dzisiaj bye szczliwy. Linton zasypa on pieszczotami. Stara si j rozweseli jak

najczulszymi sowami. Ale ona z roztargnieniem wpatrywaa si w kwiaty i zdawaa si nie wiedzie, e zy zbieraj si na jej rzsach i spywaj po policzkach. Uwaalimy, e jest zdrowsza, i przypisywalimy to przygnbienie dugiemu zamkniciu w jednym pokoju. Zmiana otoczenia mogaby j rozweseli. Pan kaza napali w opuszczonej od wielu tygodni bawialni i ustawi fotel w socu, przy oknie, po czym znis j na d. Usiada i, jak przewidywalimy, oywia si na widok znajomych przedmiotw dokoa. Pokj, cho znajomy, wolny by od przykrych wspomnie choroby, ktrymi bya przesycona sypialnia. Wieczorem wydawaa si bardzo wyczerpana, ale adne perswazje nie mogy jej skoni do powrotu na gr. Musiaam wic posa jej na sofie w bawialni, gdzie sypiaa a do czasu przygotowania innego pokoju. eby si nie mczya wchodzeniem i schodzeniem ze schodw, przygotowalimy ten pokj, w ktrym pan ley w tej chwili, na tym samym poziomie co bawialnia. Niebawem moga ju przechodzi z pokoju do pokoju, wsparta na ramieniu ma. Sama mylaam, e przy tak troskliwej opiece powinna powrci do zdrowia. Pragnlimy tego podwjnie, wiedzc, i od jej ycia zaley drugie istnienie. Mielimy nadziej, e w niedugim czasie rozraduje si serce pana Lintona, a jego posiadoci zabezpieczone zostan przed drapien zachannoci obcych przez narodziny spadkobiercy. Powinnam wspomnie, e w jakie sze tygodni po swej ucieczce Izabela zawiadomia brata krtkim listem o swoim lubie z Heathcliffem. Samo zawiadomienie brzmiao sucho i ozible, ale na dole, drobnym pismem, owkiem, dodaa niejasne usprawiedliwienie i prob o yczliwe wspomnienie i przebaczenie, jeeli jej postpek go obrazi. Upewniaa, e wwczas nie moga przeszkodzi biegowi wydarze, a teraz ju nie moe naprawi tego, co si stao. O ile wiem, Linton pozostawi list siostry bez odpowiedzi. W dwa tygodnie pniej ja otrzymaam dugi list, bardzo dziwny jak na mod matk, ktra dopiero co przeya miodowy miesic. Przeczytam go panu, bo go zachowaam. Droga jest kada pamitka po zmarych, ktrzy byli nam drodzy za ycia.

Kochana Ellen! Wczoraj wieczorem przybyam do Wichrowych Wzgrz i dowiedziaam si po raz pierwszy, e Katarzyna ciko chorowaa i dotychczas jest chora. Sdz, e nie wolno mi do Niej pisa, a mj brat zbyt jest zagniewany czy zgnbiony, eby mi odpowiedzie. Musz jednak do kogo napisa, a jedyn osob, ktra mi pozostaje, jeste Ty. Powiedz Edgarowi, e oddaabym cay wiat, aby go znw ujrze, e serce moje powrcio do Drozdowego Gniazda w dwadziecia cztery godziny po opuszczeniu go i przebywa tam w tej chwili, pene czuych uczu dla Edgara i Katarzyny. Ja jednak nie mog i za gosem mego serca (te sowa s podkrelone). Niech nie oczekuj mnie w Drozdowym Gniedzie - mog wycign z tego wnioski, jakie zechc. Tylko niech mnie nikt nie posdza o sab wol i brak serca. Reszta listu przeznaczona jest tylko dla Ciebie. Chc Ci zada dwa pytania. Pierwsze: Jak zdoaa zachowa w sercu ludzkie uczucia po pobycie w tym domu? Ja nie mog odkry w sobie ani jednego uczucia, ktre by podziela ktokolwiek z mego tutejszego otoczenia. Drugie pytanie, majce dla mnie ogromne znaczenie: Czy Heathcliff jest czowiekiem? A jeeli tak, to czy jest przy zdrowych zmysach? A jeeli nie, to czy jest szatanem? Nie bd podawaa powodw, dla ktrych o to pytam, ale bagam Ci, wytumacz mi, jeli moesz, za kogo ja wyszam za m? Powiesz mi to, gdy mnie odwiedzisz, a musisz mnie odwiedzi moliwie prdko. Nie pisz, tylko przyjd i przynie mi wiadomo od Edgara. Opisz Ci teraz, jak zostaam przyjta w moim nowym domu, bo zdaje si, e bd nim Wichrowe Wzgrza. Tylko dla zabawy rozwodz si nad takimi sprawami jak brak najprostszych wygd: myl o nich jedynie wtedy, gdy odczuwam ich brak. miaabym si i taczya z radoci, gdyby to byo jedyn moj trosk, a reszta okazaa si urojonym przywidzeniem. Soce zachodzio za Drozdowym Gniazdem, gdy skrcalimy na wrzosowiska. Sdzc z tego, bya godzina szsta. Mj towarzysz zatrzyma si jeszcze na p godziny, eby dokadnie obejrze park, ogrody, a pewnie i zabudowania, o ile to byo moliwe, ciemno wic ju byo, gdy zsiedlimy

z koni na brukowanym podwrzu przed domem. Wasz stary Jzef wyszed nas wita z ojow wieczk. Zachowa si z wyszukan grzecznoci. Zacz od podniesienia wiata na wysoko mojej twarzy, przyjrza mi si ze zoliwym umiechem, wyd pogardliwie usta i odwrci si. Nastpnie wprowadzi konie do stajni i poszed zaryglowa bram, jakbymy mieszkali w redniowiecznym zamczysku. Heathcliff zatrzyma si z nim, a ja weszam do kuchni, a raczej do brudnej, zamieconej nory. Nie poznaaby tego, dawniej tak czyciutkiego, miejsca, tak si zmienio od Twoich czasw. Koo ognia sta jaki ordynarny dzieciak, silny i zdrowy, ale niechlujnie odziany, z oczu i ust podobny do Katarzyny. To przecie bratanek Edgara - pomylaam - a wobec tego i mj. Musz si z nim przywita - ba! - musz go pocaowa. Naley nawiza od razu przyjacielskie stosunki. Podeszam i chciaam uj jego pulchn pistk. - Jak si masz, kochanie? Odpowiedzia mi w niezrozumiaym dla mnie jzyku. - Bdziemy przyjacimi, Haretonie, nieprawda? - prbowaam dalej. Dostao mi si w nagrod przeklestwo i pogrka, e jeeli si ,,nie odczepi, poszczuje na mnie Dusiciela. - Chod tu, Dusiciel! - sykn may niegodziwiec i z legowiska w kcie wylaz pkrwi buldog. - Odczepisz si teraz czy nie? - zapyta chopiec gronie. Obawa o ycie nastroia mnie ustpliwie. Wycofaam si za prg w oczekiwaniu pozostaych. Pana Heathcliffa nie byo nigdzie wida, a Jzef, ktrego odszukaam w stajni, na prob, eby mnie wprowadzi do domu, spojrza na mnie, mrukn co, wreszcie krcc nosem odpowiedzia: - Mm, mm, mm! Czy jaka chrzecijaska dusza zrozumie tak mow? Mamie i mamie! Nic nie rozumiem, co mwi! - Mwi, ebycie mnie zaprowadzili do domu! - krzyknam przypuszczajc, e jest guchy, i bardzo uraona jego prostactwem. - Jeszcze czego! Mam co innego do roboty odpowiedzia i dalej si krzta, poruszajc przy tym dugimi szczkami i wielce pogardliwie obserwujc mj ubir i twarz. (O ile ubir by zbyt wytworny, o tyle twarz z

pewnoci tak zgnbiona, jak tylko mg tego pragn.) Obeszam podwrze, minam furtk i znalazam si przed innymi drzwiami, do ktrych odwanie zapukaam, w nadziei e ukae si jaki grzeczniejszy sucy. Po krtkiej chwili czekania otworzy mi wysoki, chudy mczyzna z odsonit szyj, okropnie brudny i zaniedbany. Twarz jego czciowo przysaniay gste zmierzwione kudy opadajce a na ramiona. Oczy miay co ze spojrzenia Katarzyny, pozbawione byy jednak wszelkiego pikna. - Czego pani tutaj chce? - zapyta ponuro. - Kim pani jest? - Byam Izabel Linton - odpowiedziaam. Widywa mnie pan ju przedtem. Wyszam za m za pana Heathcliffa, ktry mnie tutaj przywiz, przypuszczam, e za pask zgod. - Och, wic wrci? - wykrzykn samotnik i oczy mu zabysy jak u godnego wilka. - Tak, wanie przyjechalimy. Zostawi mnie u progu kuchni i weszabym do domu, gdyby nie paski synek, ktry zabawi si w stranika i poszczu na mnie psa. - Dobrze, e ten piekielny otr dotrzyma sowa! - mrukn mj przyszy gospodarz spogldajc w ciemno poza mn w poszukiwaniu Heathcliffa, przy czym wygosi monolog, peen zorzecze i grb, w ktrym wyjani, co by zrobi z szatanem, gdyby ten go oszuka. aowaam ju, e do niego zapukaam. Byam gotowa cofn si, nim skoczy, ale zanim zdyam swj zamiar wprowadzi w czyn, kaza mi wej i zaryglowa ponownie drzwi. Na kominku pon wielki ogie, stanowicy jedyne owietlenie ogromnej izby, ktrej posadzka nabraa z czasem jednolitej szarej barwy. Zawsze tak byszczce cynowe pmiski, ktrymi si zachwycaam jako maa dziewczynka, okryy si rwnie szar powok kurzu i brudu. Zapytaam, czy mog zawoa suc, eby mnie zaprowadzia do sypialni, ale pan Earnshaw nie raczy odpowiedzie. Przechadza si tam i z powrotem z rkami w kieszeniach, jakby zupenie zapomnia o mojej obecnoci. By tak zamylony, a wydawa si tak odpychajcy, e nie odwayam si ponowi mej proby. Nie zdziwisz si, Ellen, gdy Ci powiem, jak mi byo ciko na sercu

przy tym niegocinnym ognisku, gdzie czuam si jeszcze bardziej opuszczona mylc, e o cztery mile std znajduje si mj przemiy dom rodzinny, zamieszkany przez jedyne na wiecie istoty, ktre kocham. A jednak te cztery mile s rwnie trudne do przebycia jak Atlantyk. Zadawaam sobie pytanie, dokd si zwrci o pociech, gdy (nie mw tego ani Edgarowi, ani Katarzynie) wrd wszystkich nieszcz najrozpaczliwsze byo to, e nie mogam tu znale nikogo, kto by si ze mn sprzymierzy przeciwko Heathcliffowi. Szukaam schronienia w Wichrowych Wzgrzach niemal z radoci, bo w ten sposb nie byam zmuszona y z nim sam na sam. Ale on wiedzia, z jakiego rodzaju ludmi bd miaa do czynienia, i nie obawia si przeszkd z ich strony. Usiadam i, zadumana bolenie, czekaam. Wybia sma, potem dziewita, a mj towarzysz cigle si przechadza z gow opuszczon na piersi, w zupenym milczeniu, przerywanym tylko od czasu do czasu gorzkim westchnieniem lub jkiem. Nasuchujc, czy z gbi domu nie doleci mnie gos kobiecy, robiam sobie gorzkie wyrzuty; pospne przeczucia przytaczay mnie. Przeszy one wreszcie w gone westchnienia i pacz, ktrego nie mogam opanowa. Nie zdawaam sobie sprawy, jak otwarcie okazuj swoje uczucia, do momentu, kiedy pan Earnshaw przerwa swoj wdrwk i stajc przede mn spojrza na mnie z nagym zdziwieniem. Korzystajc z tego, e si mn zainteresowa, zawoaam: - Jestem zmczona podr i chc si pooy. Gdzie pokojwka? Gdzie mam jej szuka, skoro do mnie nie przysza? - Nie mamy pokojwki. Musisz sama sobie usugiwa. - Wic gdzie mam spa? - szlochaam, gdy znuenie i rozpacz zapanoway nad moim poczuciem godnoci. - Jzef zaprowadzi ci do pokoju Heathclilia. Otwrz te drzwi. On tam jest. Chciaam posucha, gdy zatrzyma mnie nagle dodajc dziwnym gosem: - Ale bd askawa zaryglowa drzwi i zamkn je na klucz. Pamitaj o tym! - Dobrze - rzekam - ale dlaczego, panie Earnshaw? Nie miaam

ochoty zamyka si z Heathcliffem na klucz. - Patrz - odpowiedzia wycigajc z kieszeni kamizelki dziwny jaki pistolet z obosiecznym noem sprynowym przymocowanym do lufy. - To jest wielka pokusa dla zrozpaczonego czowieka, nieprawda? Nie mog si powstrzyma, aby co noc nie pj pod jego drzwi i nie sprawdzi, czy s zamknite. Jeeli je kiedy zastan otwarte, to koniec z nim! Robi to stale, chobym przedtem rozwaa sto powodw przemawiajcych przeciwko temu zamiarowi. Szatan nakazuje mi go umierci wbrew moim wasnym interesom. Mog walczy przeciwko pokusie tak dugo, jak si da, ale kiedy przyjdzie czas, nie uratuj go wszyscy niebiescy anieli! Przygldaam si bacznie jego broni. Szkaradna myl przemkna mi przez gow: jake silna byabym posiadajc takie narzdzie! Wyjam mu je z rki i dotknam ostrza. Spojrza na mnie ze zdziwieniem, gdy nie zgroza, ale podliwo odmalowaa si na mej twarzy. Wyrwa mi zazdronie pistolet, zamkn n i schowa bro. - Nie dbam o to, czy mu powiesz! - rzek. - Niech si pilnuje i ty sama go strze. Widz, e rozumiesz, na jakiej stopie jestemy ze sob. Nie przerazia si grocym mu niebezpieczestwem? - Co Heathcliif panu zrobi? - zapytaam. - W czym pana skrzywdzi, e obudzi tak straszn nienawi? Czy nie byoby rozsdniej kaza mu opuci ten dom? - O, nie! - zagrzmia Earnshaw. - Gdyby prbowa si wynie, padnie trupem! Namawiaj go do tego, a staniesz si morderczyni! Czy mam straci wszystko bezpowrotnie? Czy Hareton ma by ebrakiem? Do wszystkich diabw! Odbior, co moje, i jego zoto te zgarn, a potem upomn si o jego krew. Dusz odstpi pieku. Bdzie tam dziesi razy czarniej z takim gociem. Zaznajomia mnie, Ellen, ze zwyczajami Twego poprzedniego pana. Ten czowiek wyranie bliski jest obdu, a w kadym razie by taki wczoraj wieczorem. Trwoga mnie ogarna. Grubiaska mrukliwo starego sugi wydaa' mi si zupenie mia w porwnaniu z tym szalestwem. Earnshaw znw rozpocz sw pospn wdrwk, a ja podniosam skobel i umknam do kuchni. Jzef, pochylony, wpatrywa si w zawieszony nad

ogniem ogromny rondel. Na awie obok staa drewniana donica z patkami owsianymi. W naczyniu zaczo wrze, odwrci si wic, by sign rk' do donicy. Domylajc si, e chodzi o kolacj, i chcc, aby bya jadalna, gdy byam godna, krzyknam ostro: - Ja zrobi owsiank! - i odsunam donic, eby nie mg do niej sign. Zdejmujc kapelusz i amazonk dodaam: - Pan Earnshaw kaza mi samej dba o siebie. Nie bd graa midzy wami roli pani, bo bym umara tu z godu. Stary usiad i zacz wygadza swe opadajce poczochy od kolana do kostek. - Mocny Boe! - mrucza. -.Jeeli ma by nowa wadza, kiedy si czowiek ledwo przyzwyczai do dwch panw, jeeli mi jeszcze pani na eb si zwali, to pora std wia. Nigdy mi nie postao w gowie, e trzeba bdzie porzuci stare miecie. Ale wida godzina ta niedaleka! Nie zwaaam na te lamenty. Krztaam si wawo, wzdychajc na myl o tym, e tak jeszcze niedawno gotowanie byoby dla mnie weso zabaw. Zmusiam si jednak, by odegna te wspomnienia. Nie chciaam wywoywa minionych chwil szczcia i im wiksze czuam niebezpieczestwo tych zjaw, tym szybciej wirowaa warzchew i tym prdzej garstki patkw sypay si na wod. Jzef przyglda si mojemu gotowaniu z rosncym oburzeniem. - Macie! - wykrzykiwa. - Oj, Hareton, nie bdziesz ty jad swojej owsianki dzi wieczorem! Same grudy bd, same kluchy! Macie, znowu! Najlepiej wsyp od razu ca donic ze wszystkim! Bdzie prdzej. Buch! Buch! Dobrze, e dno jeszcze nie odleciao! Musz wyzna, e moja owsianka, wylana na miski, nie wydaa si apetyczna. Jzef przygotowa cztery miski, a nadto przynis z mleczarni wielki dzban wieego mleka. Hareton pochwyci go i zacz pi ze chciwie, a mu si lao po brodzie. Rozgniewaam si i zadaam dla niego kubka, bo nie tknabym tak brudnego mleka. Stary plugawiec strasznie si na mnie o to obrazi: dowodzi w kko, e chopak nie jest wcale gorszy ode mnie i tak samo zdrw jak ja, i nie przestawa si dziwi, jak mog by tak zarozumiaa. Tymczasem may hultaj chepta dalej mleko i,

spogldajc na mnie wyzywajco, plu do dzbanka. - Zjem wieczerz w innym pokoju - odezwaam si. - Nie macie tu jakiej bawialni? - B a w i a l n i! - powtrzy Jzef szyderczo. B a w i a l n i. Nie, b a w i a l n i w nie mamy. Jeeli nasze towarzystwo si nie podoba, mona i do pana, a jak pan si nie podoba, mona wrci do nas! - W takim razie pjd na gr. Zaprowadcie mnie do pokoju! Postawiam misk na tacy i sama przyniosam sobie mleka. Stary wsta mamroczc gono i ruszy przodem. Weszlimy na strych: co chwila otwiera jakie drzwi i zaglda do rodka. - Jest pokj - oznajmi wreszcie odsuwajc rozklekotan desk na zawiasach. - W sam raz do dobry, eby je w nim owsiank. W kcie stoj worki ze zboem. Jeeli boi si powala swoje jedwabne wspaniaoci, musi przykry te worki chustk do nosa. Pokj by skadem rupieci, gdzie pod cianami leay worki ze zboem i sodem, ktrego wo przesycaa powietrze. Porodku bya dua pusta przestrze. - Czowieku! - krzyknam z gniewem. - Przecie tu nie mona spa. Chc zobaczy moj sypialni! - S y p i a l n i ? - powtrzy drwico. - Wicej s y p i a l n i w nie ma. Tam jest moja! Pokaza mi drugi stryszek o zupenie nagich cianach, z wielkim niskim oem bez firanek w gbi, nakrytym pikowan kodr ciemnoniebieskiego koloru. - Co mnie obchodzi wasza sypialnia? - odparam. - Chyba pan Heathcliff nie mieszka na strychu? - O! to chce widzie pokj pana Heathcliffa - zawoa, jakby zrobi nowe odkrycie. - Trzeba byo powiedzie od razu! Obeszoby si bez tej fatygi. Akurat tego nie mona zobaczy! Zawsze tam zamknite na klucz i nikt nie wchodzi, tylko on jeden. - Miy wasz dom, Jzefie, nie ma co mwi! wyrwao mi si mimo woli. - I mili domownicy! Musiaam chyba nie by przy zdrowych zmysach w dzie, kiedy zwizaam swoje losy z waszymi. To jednak nie ma nic do

rzeczy: s i inne pokoje. Popieszcie si, na Boga, i dajcie mi gdzie odpocz! Nie odpowiedzia ani sowa na to moje baganie i ruszy ciko w d po drewnianych schodach. Znw znalelimy si przed drzwiami innego pokoju, a po zachowaniu Jzefa i po kosztownym umeblowaniu poznaam, e mam przed sob najlepszy w domu apartament. By tam adny, wzorzysty niegdy dywan, ale dese jego pokrywaa szara warstwa kurzu; papierowe wycinanki nad kominkiem zwisay w strzpach; obszerna kotara z drogiej, modnej, szkaratnej materii nad piknym dbowym oem ulega prawie zupenemu zniszczeniu: pourywane frdzle wisiay niby festony, elazny prt, przytrzymujcy je u gry, by wygity w uk, skutkiem czego draperia z jednej strony leaa na pododze. Krzesa rwnie byy mniej lub wicej zniszczone, a ozdobne boazerie cian nosiy gbokie lady noa. Zebraam si na odwag i ju chciaam wej i obj ten pokj w posiadanie, gdy stary gupiec objani mnie: - To tutaj jest pokj pana. Tymczasem moja kolacja ostyga, odechciao mi si je, a cierpliwo moja wyczerpaa si ostatecznie. Nalegaam tym natarczywiej, by mi natychmiast wskaza kt, gdzie mogabym schroni si i odpocz. - Gdzie, u diaba? - zacz stary witoszek. - Panie, bogosaw nas! Panie, przebacz nam! Gdzie, u wszystkich diabw, chce i? Zamczyaby czowieka, niecnota! Pokazaem wszystkie pokoje prcz komrki Haretona. Nie ma ju ani jednej dziury w tym domu zdatnej na nocleg. Tego byo mi ju za wiele. Cisnam tac ze wszystkim, co na niej byo, na podog, siadam na grnym stopniu schodw, ukryam twarz w doniach i zalaam si zami. - Ehe! - wrzasn Jzef. - Piknie, prosz pani! Piknie, prosz pani! Niech no tylko nasz pan potknie si na tych skorupach, bdziemy mieli czego sucha! Dopiero nam wytumaczy, jak to si trzeba zachowywa. Ty niezdaro! Becz tu sobie choby do Boego Narodzenia. eby tak w zoci ciska dary boe pod nogi! Ale dugo tego nie bdzie! Czy mylisz, e Heathcliff dugo bdzie znosi takie porzdki? Chciabym, eby j przyapa! Oj, eby przyapa! Tak zrzdzc odszed do swej nory, zabierajc wiec, a ja zostaam

sama

w ciemnociach.

Chwila

zastanowienia

przytumia

zo:

zrozumiaam, e powinnam schowa dum do kieszeni, stumi gniew i stara si ukry jego skutki. Zjawia si niespodziewana pomoc w postaci Dusiciela, w ktrym poznaam teraz syna naszego starego Mruka. Mj ojciec podarowa tego szczeniaka panu Hindleyowi. Zdaje si, e mnie pozna, bo na przywitanie trci mnie nosem w twarz, a potem zabra si do poerania owsianki. Ja tymczasem zbieraam po omacku skorupy ze stopni i wycieraam chusteczk obryzgan mlekiem porcz. Ledwie zdylimy zrobi porzdek, gdy w korytarzu rozlegy si kroki pana domu. Mj pomocnik podkuliwszy ogon przywar do ciany, ja usunam si za najblisze drzwi. Psu nie udao si unikn spotkania: syszaam, jak pomkn na d z aosnym przecigym skowytem. Ja miaam wicej szczcia. Earnshaw min mnie, wszed do siebie i zamkn drzwi. Zaraz potem nadszed Jzef z Haretonem, eby go pooy do ka. Schroniam si w pokoiku malca, d stary, ujrzawszy mnie tam, powiedzia: - Wystarczy miejsca dla dwojga i dla twej pychy take na dodatek. Siedcie tutaj razem. A do takiej bezbonej kompanii zy zawsze jedzie na trzeciego! Rada z jego przyzwolenia, rzuciam si na krzeso przy ogniu i natychmiast usnam. Sen mj by gboki i kojcy, lecz skoczy si, niestety, zbyt prdko. Obudzi mnie niebawem Heathcliff: wszed i zapyta w swj zwyky czuy sposb, co ja tu robi o takiej pnej porze. Wyjaniam, e nie mogam si pooy, bo przecie on ma w kieszeni klucz od naszego pokoju. Przymiotnikiem nasz poczu si miertelnie dotknity. Zakl, e jego pokj nie jest i nigdy nie bdzie moim, e on... Ale nie bd przytaczaa jego sw i opisywaa jego zwykego zachowania. Ten czowiek stara si niezmordowanie i na wszelkie sposoby obudzi we mnie wstrt do siebie. Zdumiewam si nim nieraz tak bardzo, e a zapominam o strachu. Mimo to zapewniam Ci, e ani tygrys, ani jadowity w nie mgby wzbudzi we mnie takiego przeraenia jak on. Powiedzia mi o chorobie Katarzyny i oskary mego brata, e sta si jej przyczyn. Zapowiedzia, e pki Edgara nie dostanie w swe rce, ja bd cierpiaa w jego zastpstwie.

Nienawidz go! Jestem nieszczliwa! Jaka ja byam gupia! Strze si wyjawi co z tego wszystkiego w Drozdowym Gniedzie. Bd Ci oczekiwaa z dnia na dzie! Nie spraw mi zawodu! Izabela

ROZDZIA CZTERNASTY
Po przeczytaniu tego listu pobiegam natychmiast do pana Lintona, by mu powiedzie, e siostra jego przyjechaa do Wichrowych Wzgrz, e pisaa do mnie, e serdecznie wspczuje bratowej i z caego serca pragnaby zobaczy brata, a take prosi go o przesanie jej przeze mnie jakiego znaku przebaczenia. - Przebaczenia! - rzek Linton. - Nie mam jej co przebacza, Ellen. Moesz i dzi po poudniu do Wichrowych Wzgrz, jeeli masz ochot, i powiedzie jej, e si nie gniewam, tylko bolej nad strat siostry, zwaszcza i wiem, e nigdy nie bdzie szczliwa. Ale o tym, abym mia j odwiedza, mowy nie ma! Rozstalimy si na wieki. Gdyby mnie chciaa naprawd zobowiza, niech si postara, aby nikczemnik,- ktrego polubia, wynis si jak najprdzej z naszych stron. - Nie napisze pan do niej choby paru sw? zapytaam bagalnie. - Nie. To zbyteczne. Z rodzin Heathcliffa nie bd utrzymywa adnych stosunkw, tak samo jak on z moj. Ozibo pana Edgara przygnbia mnie okropnie. Przez ca drog do Wichrowych Wzgrz rozmylaam, jak zagodzi jego sowa powtarzajc je Izabeli i jak usprawiedliwi brak choby krtkiego listu. Izabela musiaa mnie oczekiwa od samego rana, bo zobaczyam jej twarz za oknem, gdy szam przez ogrd. Skinam gow, lecz ona cofna si jakby w obawie, eby jej nie zauwaono. Weszam bez pukania. Dawniej zawsze tak wesoa izba przedstawiaa obraz smutnego zaniedbania. Musz wyzna, e bdc na miejscu modej pani zamiotabym przynajmniej przed kominkiem i odkurzya stoy, ale ona ulega ju widocznie przytaczajcemu nastrojowi otoczenia. Jej adna przyblada twarzyczka wyraaa smutek i zniechcenie, wosy byy potargane, ubranie w nieadzie. Prawdopodobnie od wczorajszego wieczora nie zdja jeszcze sukni. Hindleya nie byo. Heathcliff siedzia przy stole i przeglda papiery w portfelu. Na mj widok podnis si, zapyta do przyjanie o zdrowie i poda mi krzeso. On jeden robi w tym pokoju przyzwoite wraenie i moim zdaniem nigdy nie wyglda lepiej. Tak bardzo zmieniy si okolicznoci yciowe tej pary, e

obcy czowiek z pewnoci uznaby ma za urodzonego dentelmena, a on za kocmoucha. Izabela podbiega ku mnie z powitaniem, wycigajc rk po oczekiwany list. Potrzsnam gow. Widocznie nie zrozumiaa, bo posza za mn do kredensu pod cian, gdzie odkadaam czepek, nalegajc szeptem, ebym jej natychmiast daa to, co przyniosam. Heathcliff odgad cel jej zabiegw i odezwa si: - Jeeli masz co dla Izabeli, Nelly (a z pewnoci masz), to daj jej. Nie potrzebujesz si z tym kry. Nie mamy przed sob tajemnic. - Nic nie mam - odparam, bo najlepiej byo powiedzie od razu ca prawd. - Mj pan kaza powiadomi siostr, e obecnie nie ma co spodziewa si od niego ani listu, ani wizyty. Przesya serdeczne pozdrowienia, yczy szczcia i przebacza wyrzdzony mu bl, ale uwaa, e odtd stosunki midzy obu domami powinny by cakowicie zerwane, gdy z podtrzymywania ich nie mogoby wynikn nic dobrego. Wargi Izabeli zadray. Odesza ku swemu miejscu przy oknie. M jej stan przed kominkiem, niedaleko mnie, i zacz si rozpytywa o Katarzyn. Opowiedziaam o jej chorobie tyle, ile uznaam za stosowne. Jednake natarczywymi pytaniami wydoby ze mnie wikszo szczegw zwizanych z powstaniem jej choroby. Ganiam moj pani tak jak na to zasugiwaa, e sama sobie zawinia, i wyraziam w kocu nadziej, e i on za przykadem pana Lintona bdzie na przyszo unika stosunkw z jego rodzin w zych czy dobrych zamiarach. - Moja pani przychodzi dopiero do zdrowia - mwiam. - Nie bdzie ju nigdy taka jak dawniej, ale ycie jej jest uratowane. Jeeli pan jej dobrze yczy, nie bdzie pan na nowo wchodzi jej w drog. Co wicej, wyniesie si pan zupenie z tych okolic. A eby pan tego nie aowa, dodam, e dzisiejsza Katarzyna Linton jest tak niepodobna do dawnej drogiej panu Katarzyny Earnshaw, jak ja do pani Izabeli. Zmieni si bardzo jej wygld, a jeszcze bardziej jej usposobienie. Czowiek, ktry z koniecznoci musi z ni wspy, bdzie odtd znajdowa ostoj dla swego przywizania tylko we wspomnieniu dawnej Katarzyny, w wiadomoci swego obowizku i w zwyczajnym ludzkim miosierdziu! Heathcliff sili si na spokj.

- To zupenie moliwe - rzek - e twemu panu pozostaje tylko wiadomo obowizku i miosierdzia. Ale czy przypuszczasz, e ja zdam Katarzyn na jego poczucie obowizku i miosierdzia? Czy moesz porwna jego uczucia dla Katarzyny z moimi? Nim opucisz te progi, musisz mi przyrzec, e pomoesz mi si z ni zobaczy. Czy zgodzisz si, czy nie, ja i tak postawi na swoim. C ty na to? - Panie Heathcliff, tak nie mona! Ja panu nigdy do tego nie pomog. Jedno wicej spotkanie midzy panem i panem Lintonem bdzie dla niej wyrokiem mierci. - Z twoj pomoc da si tego unikn. A gdyby taki wypadek mg grozi, gdyby z jego powodu miaa dozna chociaby jednej udrki wicej w swoim yciu, wtedy miabym, jak sdz, prawo posun si do ostatecznoci. Pragnbym, aby mi powiedziaa cakiem szczerze, czy Katarzyna bardzo by odczua jego strat. Ta obawa powstrzymuje mnie od dziaania. Widzisz, jaka jest rnica midzy naszymi uczuciami: gdyby on by na moim miejscu, a ja na jego, to chobym go nienawidzi piekieln nienawici, nigdy bym na niego nie podnis rki. Moesz mi nie wierzy, jeli nie chcesz. Dopki by jej na nim zaleao, byby bezpieczny. Z chwil kiedy przestaaby o niego dba, wydarbym mu serce i wypi krew! Ale do tego czasu (jeeli mi nie wierzysz, ,to mnie nie znasz)... do tego czasu wolabym kona powoli przez lata cae, ni dotkn jednego wosa na jego gowie! - A jednak - przerwaam - nie waha si pan narazi miertelnie jej zdrowie narzucajc si jej pamici teraz, kiedy prawie ju o panu zapomniaa, przez ponowne wtrcenie caego domu w zamt ktni i rozpaczy. - Przypuszczasz, e prawie o mnie zapomniaa? - powiedzia drwico. - O, Nelly, ty wiesz, e to nieprawda! Wiesz tak samo dobrze jak ja, e o mnie myli tysic razy wicej ni o Lintonie. W najgorszym okresie mego ycia i mnie nkaa podobna wtpliwo. Drczya mnie zeszego lata po powrocie w te strony. Ale teraz tylko jej wasne zapewnienie mogoby znw przekona mnie o tej okropnej prawdzie. A wtedy Linton, Hindley, wszelkie moje marzenia i zamiary - wszystko obrcioby si w nico. Moja

przyszo zawaraby si w dwch sowach: mier i pieko. ycie po jej stracie staoby si piekem. A jednak ja, gupiec, lkaem si przez chwil, e ona wyej sobie ceni przywizanie Lintona ni moje. Ja w jeden dzie potrafi wicej potgi woy w moj mio ni on przez osiemdziesit lat, choby kocha ca moc swej marnej istoty A Katarzyna ma serce rwnie gorce jak ja. Prdzej by koski b zdoa pomieci morze, ni jego osoba cae jej uczucie. Ona go lubi, lecz niewiele wicej ni swojego konia czy psa. Nie mona go kocha tak jak mnie; jake ona moe kocha w nim to, czego w nim nie ma? - Katarzyna i Edgar kochaj si tak, jak dwoje ludzi moe i powinno si kocha - zawoaa nagle z ywoci Izabela. - Nikt nie ma prawa tak mwi. Nie pozwol lekceway mego brata! - On i ciebie serdecznie kocha, ten twj braciszek - zauway Heathcliff pogardliwie. - Wyrzek si ciebie ze zdumiewajc atwoci. - On nie wie, co ja cierpi - odpara. - Nie zwierzaam mu si z tego. - A wic co mu donosia! Pisaa do niego? - Aby go zawiadomi o lubie, widziae ten list. - A pniej nie pisaa? - Nie. - Moja panienka le wysza na zmianie stanu - zauwayam. Widocznie czyjej mioci tu brak. Domylam si czyjej, ale moe nie powinnam tego mwi. - Ja bym powiedzia, e jej uczucia wida ostygy - odpar Heathcliff. Zaniedbuje si, staje si niechlujna. A nazbyt prdko przestaa dba o to, by mi si podoba. Nie uwierzysz, e ju nazajutrz po lubie pakaa za domem. Ale dobrze, e nie ma zbyt wielkich wymaga, tym sposobem lepiej nada si do tego domu. A ja bd pilnowa, eby nie przynosia mi wstydu wczc si po okolicy. - Powinien pan wzi pod uwag - odparam - e moda pani przywyka do troskliwej opieki i usug i e bya wychowana jako jedynaczka, ktrej kady chcia dogodzi. Musi pan postara si dla niej o pokojwk, ktra dbaaby o jej garderob, i trzeba, eby pan by dla niej dobry. Cokolwiek pan sdzi o panu Edgarze, nie moe pan chyba wtpi, e

pani Izabela zdolna jest do silnego uczucia, .bo przecie nie zamieniaby wygodnego, eleganckiego rodzinnego domu, penego przyjaznych serc, na to dzikie pustkowie z panem. uczu Uczynia to w zudnym przewiadczeniu odpowiedzia. Dopatrzya si we mnie romantycznego bohatera, zdolnego do rycerskich i nieskoczonej wyrozumiaoci. Tak uparcie obstawaa przy fantastycznej wierze w mj szlachetny charakter, stosujc do niej swoje postpowanie, e wprost trudno mi j uwaa za rozumn istot. Zdaje si jednak, e zaczyna mnie wreszcie poznawa. Zaniechaa gupich umieszkw i grymasw, ktre mnie tak niecierpliwiy z pocztku, i wreszcie zrozumiaa, e wyraajc mj sd o jej osobie i zalepieniu bynajmniej nie artuj. Musiaa ciko wysili swoj spostrzegawczo, zanim poja, e jej wcale nie kocham. Zdawao mi si chwilami, e nigdy tego nie pojmie. Ale te postpy s jeszcze niedostateczne, bo dzi rano oznajmia nr jako wielk nowin, e udao mi si doprowadzi j do nienawici. Zaprawd, herkulesowy wysiek. Oby to tylko byo prawd, miabym powody do radoci. Czy mog ci wierzy, Izabelo? Czy istotnie pewna jeste, e mnie nienawidzisz? A jak zostawi ci sam przez p dnia, czy nie przyjdziesz znowu do mnie z westchnieniami i szczebiotami? Wolaaby niewtpliwie, ebym w twojej obecnoci, Nelly, udawa czuego ma. Prno jej cierpi z powodu wyjawienia prawdy. Ale nie dbam o to, niech wszyscy wiedz, e namitno midzy nami bya jednostronna na komedii mi nie zaley. Nigdy jej nie okamywaem. Nie moe mnie oskary o udawanie czuoci. Gdymy opuszczali Drozdowe Gniazdo, odpowiedziaem, e chtnie powiesibym wszystkich pierwsz moj czynnoci byo powieszenie jej pieska. Na jej bagalny protest mieszkacw Drozdowego Gniazda z wyjtkiem jednej istoty. Najwidoczniej uznaa siebie za ten wyjtek. Ale adna brutalno nie moga jej zrazi. Moe ma do niej wrodzony pocig, byleby jej wasna cenna osoba bya bezpieczna? Czy nie by to dowd bezgranicznej gupoty ze strony tej ndznej, niewolniczej kreatury wyobraa sobie, e ja mgbym j pokocha? Powiedz, Nelly, swemu panu, e nigdy, w caym moim yciu nie spotkaem czego rwnie odraajcego jak ona. Nawet nazwisku Lintonw przynosi ujm. Dawaem

jej chwilami spokj, gdy nie wiedziaem ju, co nowego wymyli, aby wyprbowa jej wytrzymao, a ona cigle bezwstydnie czogaa si u moich ng. Dodaj jednak dla uspokojenia braterskiego i sprawiedliwego serca Edgara, e trzymam si cile granic prawa. Jak dotd nie daem jej najlejszego powodu do separacji. Co wicej, ona sama nie byaby wdziczna temu, kto chciaby nas rozdzieli. Jeeli postanowi odej wolna droga. Udrka, jak jest dla mnie jej obecno, jest wiksza od przyjemnoci zncania, si nad ni! - Panie Heathcliff! - zawoaam. - Pan przemawia jak obkaniec. Paska ona uwaa pana prawdopodobnie za wariata i z tego powodu dotd panu pobaaa. Ale teraz niewtpliwie skorzysta z pozwolenia i odejdzie. Pani nie jest chyba zalepiona, by pozosta przy nim z wasnej woli? W oczach Izabeli zapaliy si ze ognie. Nie pozwalay one wtpi, e mowi jej udao si w caej peni obudzi w niej nienawi. - Uwaaj, Ellen! - powiedziaa. - Nie wierz mu! Nie wierz ani jednemu jego sowu. To piekielny kamca, potwr pozbawiony ludzkich uczu! Ju raz mi powiedzia, e mog odej, i zrobiam prb, ale drugi raz si nie odwa. Daj mi sowo, Ellen, e nie wspomnisz o tej haniebnej rozmowie ani memu bratu, ani Katarzyniel Cokolwiek mwi, celem jego jest doprowadzenie Edgara do rozpaczy. Mwi, e polubi mnie, aby zyska nad nim wadz. Ale to mu si nie uda, pierwej ja padn trupem! Mam nadziej, e zapomni o swojej diabelskiej przezornoci i zabije mnie! Modl si o to! Jedyna rado, jak mog sobie wyobrazi jeszcze w yciu, to mier moja albo jego! - Dosy ju tego - przerwa Heathcliff. - Gdyby bya wezwana na wiadka do sdu, Nelly, bdziesz pamitaa jej sowa. Przyjrzyj si dobrze jej twarzy: niewiele brakuje, a bd z niej zupenie zadowolony. Nie, Izabelo, nie mgbym ci w tym stanie ducha pozostawi samej sobie. Jako twj prawny opiekun musz ci trzyma pod kuratel, choby to byo dla mnie prawdziwym udrczeniem. Id na gr. Mam do pomwienia z Ellen w cztery oczy. Nie tdy. Masz i na gr, mwi ci! Tdy, moje dziecko! Pochwyci j i wypchn z pokoju, po czym powrci do mnie

mruczc: - Jestem bez litoci, bez litoci! Im bardziej robaki si wij, tym wicej korci mnie, by je rozdepta! To jest podobne do wyrzynania si zba. Tym mocniej zaciskam szczki, im wikszy psychiczny bl mi sprawia. Signam czym prdzej po czepek. - Czy pan w ogle wie, co znaczy sowo lito? - zapytaam. Dozna pan kiedy w yciu tego uczucia? - Od to! - przerwa widzc, e chc odej. Jeszcze nie pjdziesz. Chod tutaj, Nelly, i posuchaj mnie: musz si zobaczy z Katarzyn, i to bez zwoki. Albo ci przekonam, albo zmusz, eby mi w tym pomoga. Przysigam, e nie mam adnych zych zamiarw! Nie chc wywoa awantury i twojego pana zostawi w spokoju. Chc jedynie usysze z jej wasnych ust, jak si czuje, dlaczego si rozchorowaa i czy mgbym jej w czymkolwiek dopomc. Wczorajszej nocy spdziem u was w ogrodzie sze godzin. Dzi take tam przyjd. Bd pilnowa tego miejsca co noc i co dzie, a mi si wreszcie uda wej. Jeeli si natkn na Lintona, nie zawaham si powali go i unieszkodliwi na czas moich odwiedzin. Jeeli suba zastpi mi drog, odstrasz j tymi oto pistoletami. Ale czy nie lepiej nie dopuci do takich spotka? A ty mogaby tak atwo to zrobi! Uprzedzibym ci o swoim przyjciu, a wtedy mogaby mnie wpuci niepostrzeenie, gdy tylko Katarzyna zostanie sama, i czuwa, dopki nie odejd. Z czystym sumieniem, bo zapobiegaby nieszczciu. Nie chciaam si zgodzi na tak zdradzieck rol w domu mego chlebodawcy. Dowodziam mu poza tym, e pragnc dla wasnego zadowolenia zakci spokj pani Linton postpuje okrutnie i samolubnie. Najmniejszy drobiazg wyprowadza j z rwnowagi - mwiam. - To kbek nerww. Jestem pewna, e nie zniosaby takiej niespodzianki. Niech pan nie nalega, bo bd zmuszona ostrzec mego pana, a on postara si zabezpieczy dom przed tym niepodanym najciem! - W takim razie zostaniesz u nas, kobieto! Nie wypuszcz ci z Wichrowych Wzgrz przed ranem! C to za bezsens twierdzi, e Katarzyna nie zniosaby mego widoku. Nie chc wcale przerazi jej

niespodziewanym przybyciem. Musisz j przygotowa, zapyta, czy mog przyj. Mwisz, e nigdy mnie nie wspomina i e o mnie przy niej nie mwi. Z kim miaaby o mnie rozmawia, jeeli tam nie wolno wymwi mego imienia! Ona myli, e wszyscy jestecie szpiegami jej ma. Pewien jestem, e ma wrd was piekielne ycie. Z jej milczenia atwo mi zgadn stan jej uczu. Mwisz, e czsto jest zdenerwowana i niespokojna, czy to ma wiadczy o uspokojeniu? Mwisz, e nie jest cakowicie przy zdrowych zmysach. A czy moe by inaczej, gdy jest tak straszliwie osamotniona? I to gupie stworzenie, ktre doglda jej tylko z obowizku, ze wspczucia, z litoci, z miosierdzia! Mgby rwnie dobrze zasadzi db w doniczce od kwiatw, w nadziei, e mu wyronie, jak spodziewa si, e wrci jej siy i zdrowie swoimi pustymi zabiegami! Decydujmy bez dugiego gadania. Czy zostaniesz tu, a ja, eby dosta si do Katarzyny, stocz walk z Lintonem i jego sugami, czy te postpisz ze mn po przyjacielsku - a dotd bya mi przyjacik - i spenisz moje danie? Mw, bo jeeli bdziesz si jeszcze upieraa, nie bd zwleka ani minuty duej.

C, panie Lockwood, przekonywaam go, pakaam, odmwiam stanowczo z pidziesit razy, ale w kocu musiaam ustpi. Zobowizaam si wrczy Katarzynie list od niego, a w razie gdyby si zgodzia na jego odwiedziny, obiecaam da mu zna, kiedy pana Lintona nie bdzie w domu, eby mg wej, tak jak tego pragn. Miaam tak wszystko urzdzi, eby nie spotka nikogo ze suby, nawet mnie. Czy le postpiam, czy dobrze? Boj si, e le, cho trudno byo inaczej! Uwaaam, ze ustpujc mu nie dopuszcz do nowej awantury. udziam si take, e ta wizyta moe wpyn korzystnie na stan umysowy Katarzyny. Pamitaam przy tym, jak mnie pan Edgar zgani za znoszenie plotek. Staraam si uspokoi swe sumienie postanowieniem, e wicej nigdy ju mego pana nie zdradz. Jeeli zdrad byo to, co miaam uczyni. Mimo wszystko ciej mi byo na sercu w-powrotnej drodze ni przedtem. Dugo te walczyam z wtpliwociami, zanim zdecydowaam si wrczy list Katarzynie.

Ale sysz, e przyszed Kenneth. Zejd i powiem mu, e panu lepiej. Moja opowie jest rozwleka, starczy jej, (eby panu wypeni jeszcze jedno przedpoudnie). ,,Rozwleka i ponura! - dumaem, gdy zacna gospodyni zesza przyj doktora. I bynajmniej nie taka, jak wybrabym dla rozrywki. Ale mniejsza o to! Wycign zdrowe leki z gorzkich ziek pani Dean. Nade wszystko musz si strzec uroku zaczajonego w wietlistych oczach Katarzyny Heathcliff. A to bym wpad, gdybym odda me serce tej modej osbce i gdyby crka okazaa si drugim wydaniem matki!

ROZDZIA PITNASTY
Znw min tydzie - o tyle dni bliszy ju jestem zdrowia i wiosny. Dowiedziaem si caej historii mego ssiada w cigu kilku wieczorw, bo gospodyni mimo waniejszych zaj znalaza i dla mnie troch czasu. Dalszy cig powtrz, w niewielkim skrcie, jej wasnymi sowami, bo na og ma ona duy dar opowiadania i trudno o lepszy styl.

- Wieczorem tego samego dnia - mwia gospodyni - czuam z ca pewnoci, e pan Heathcliff znajduje si w pobliu! Unikaam wyjcia z domu, gdy nie chciaam, eby mnie molestowa o oddanie listu, ktry spoczywa w mojej kieszeni. Postanowiam wrczy list Katarzynie dopiero w nieobecnoci pana Lintona, gdy nie wiedziaam, jak to na ni podziaa. Taka sposobno nadarzya si dopiero po trzech dniach. W niedziel, gdy domownicy udali si do kocioa, zaniosam list do jej pokoju. Zwykle na czas naboestwa zamykalimy cay dom, ale e dzie by ciepy i miy, zostawiam wszystkie drzwi otworem. By dotrzyma przyrzeczenia, wiedziaam bowiem, kto si u nas zjawi, wysaam sucego, ktry pozosta wraz ze mn w domu, do miasteczka po pomaracze. Po jego odejciu poszam na gr. Katarzyna siedziaa jak zwykle przy otwartym oknie, w lunej biaej sukni i lekkim szalu narzuconym na ramiona. Jej dugie gste wosy, obcite na pocztku choroby, spaday w naturalnych puklach na skronie i szyj. Twarz jej bya zmieniona, o czym wspominaam Heathcliffowi, lecz w chwilach spokoju wydawaa si nieziemsko pikna. Oczy straciy dawny blask i nabray wyrazu melancholijnego rozmarzenia. Dawniej tak zawsze ciekawe otaczajcego wiata, teraz zdaway si spoglda w jak dal nieokrelon, jakby w zawiaty. Blado jej twarzy, ustpujca z popraw zdrowia, oraz szczeglny wyraz, wynikajcy ze stanu umysu, dodaway jej wzruszajcego uroku, chocia bolenie przypominay o jej chorobie. Zarazem jednak dla mnie i dla kadego, kto j widzia, stanowiy one pitno nieodwoalnego wyroku, cho niby przychodzia do siebie. Na oknie

leaa otwarta ksika, pozostawiona zapewne przez Lintona. Lekki wietrzyk porusza kartkami. Pani nie prbowaa nigdy rozerwa si ani czytaniem, ani czymkolwiek innym. M usiowa na prno caymi godzinami zaj j czym, co j dawniej bawio. Rozumiaa jego intencje i gdy bya lepiej usposobiona, znosia spokojnie te starania, okazujc od czasu do czasu ich bezskuteczno tumionym westchnieniem, aby w kocu powstrzyma ma najsmutniejszym umiechem i pocaunkiem. Kiedy indziej odwracaa si niechtnie i krya twarz w doniach albo nawet odpychaa go gniewnie. Wtedy zostawia j w .spokoju, by bowiem pewien, e jego obecno j mczy. Dzwony w Gimmerton wci jeszcze biy. W dolinie szumia kojco strumie. Zastpowa on szum drzew wok domu, teraz jeszcze nagich. Za to pniej, latem, poszum lici zagusza zupenie ten dwiczny szmer wody. W Wichrowych Wzgrzach woda te szumiaa - w ciche dni nastpujce zawsze po odwily i po okresach dugich deszczw. Katarzyna nasuchujc mylaa o Wichrowych Wzgrzach, jeli w ogle jeszcze mylaa czy nasuchiwaa, bo miaa ten daleki, nieobecny wyraz oczu, o ktrym wspominaam, wskazujcy na to, e adne wraenia z zewntrz nie dochodziy do jej wiadomoci. Wsunam agodnie list w opuszczon na kolana do. - Mam tutaj list dla pani. Prosz przeczyta go natychmiast, bo ma by odpowied. Czy mam zama piecz? - Tak - odpowiedziaa nie przestajc patrze w dal. Otworzyam - list by bardzo krtki. - Prosz, niech pani czyta! Cofna rk, list upad. Pooyam go jej z powrotem na kolanach i czekaam, eby spojrzaa, lecz siedziaa bez ruchu tak dugo, e znw zapytaam: - Czy mam przeczyta, prosz pani? To od pana Heathcliffa. Drgna. W oczach jej pojawi si bysk niejasnego wspomnienia i wysiku myli. Wzia list i zdawaa si go czyta. Doszedszy do podpisu westchna. Lecz widziaam, e treci jego nie zrozumiaa, bo na zapytanie, .jaka bdzie odpowied, wskazaa tylko na podpis, a potem popatrzya na mnie aonie i pytajco.

- On chce si z pani widzie - powiedziaam. Jest teraz w ogrodzie. Czeka niecierpliwie na odpowied. W tej chwili duy pies, lecy w socu na trawniku za oknem, nastawi uszy, jakby mia zamiar szczeka, lecz opuci je z powrotem i oznajmi ruchem ogona, e zblia si kto, kogo nie uwaa za obcego. Katarzyna pochylia si naprzd, nasuchujc z zapartym oddechem. Po chwili w hallu rozlegy si kroki. Otwarty dom okaza si dla Heathcliffa zbyt wielk pokus. Prawdopodobnie pomyla, e nie dotrzymam obietnicy, i postanowi zda si na wasn zuchwao. Katarzyna patrzya na drzwi jak urzeczona. Nie trafi od razu do jej pokoju. Daa mi znak, eby go wprowadzi, lecz nim zdyam doj do drzwi, znalaz si w pokoju, w paru krokach by przy niej i pochwyci j w objcia. Trzyma j tak dug chwil nie mwic ani sowa i obsypujc szalonymi pocaunkami. Ale to ona jednak pocaowaa go pierwsza. Widziaam wyranie, jak bardzo cierpia, nie mia wprost siy patrze na jej twarz. Od pierwszego wejrzenia uderzya go ta sama co i mnie myl, e nie ma dla niej nadziei wyzdrowienia, e los jej jest przesdzony i mier nieunikniona. - O, Katy! O, moje ycie! Jak jak to znios! - byy pierwsze jego sowa, wypowiedziane tonem nie ukrywanej rozpaczy. A potem zacz wpatrywa si w ni tak powanie i przejmujco, jakby paka bez ez. Lecz oczy te pony tylko rozpacz, a nie rozpyway si we zach. - I co teraz? - zapytaa Katarzyna odchylajc si w ty i odpowiadajc chmurnym spojrzeniem na jego wzrok. Usposobienie jej cechoway nieoczekiwane zmiany nastroju. - Ty, Heathcliffie, i Edgar zamalicie moje serce! I obaj przychodzicie do mnie rozpacza, tak jakbycie to wy zasugiwali na lito. Nie bd nad wami pakaa! Tego by jeszcze brakowao. Zabie mnie i pewnie jeste z tego nawet zadowolony. Jaki ty silny jeste! Ile lat zamierzasz jeszcze y po mojej mierci? Heathcliff klcza przed ni na jednym kolanie, aby mc j obj. Chcia si podnie, lecz chwycia go za wosy i przytrzymaa. - Chciaabym ci tak trzyma a do naszej wsplnej mierci cigna z gorycz Katarzyna. - Nie dbaabym o to, jak cierpisz. Nie dbam

wcale o twoje cierpienie. Dlaczego nie miaby cierpie, gdy ja ju spoczn w ziemi? Czy powiesz za jakie dwadziecia lat: Oto grb Katarzyny Earnshaw. Kochaem j przed laty, rozpaczaem, gdym j straci, ale to ju mino. Od tego czasu kochaem wiele innych. Moje dzieci s mi drosze, ni ona bya kiedy. Umierajc nie bd si cieszy, e id do niej. Bd aowa, e musz opuci moje dzieci! Czy tak powiesz, Heathcliffie? Gwatownym ruchem wyswobodzi gow i krzykn zgrzytajc zbami: - Nie drcz mnie, bo i ja oszalej! Dla chodnego obserwatora tych dwoje stanowioby dziwny i straszny widok. Susznie wydawao si Katarzynie, e niebo bdzie dla niej krain wygnania. Mogaby tam by szczliwa tylko wtedy, gdyby wraz ze sw ziemsk powok odrzucia swoj ziemsk natur. Blade jej policzki, bezkrwiste usta i ponce oczy tchny dzik mciwoci. Pk wosw przyjaciela pozosta w jej zacinitych palcach. Heathcliff, ktry powsta z ziemi opierajc si jedn rk, chwyci j drug za rami tak brutalnie, e pozostawi na bladej skrze cztery wyrane bkitne sice. Nie liczy si nawet z jej stanem. - Czy ci diabe opta - zawoa dziko - e mwisz tak do mnie? Czy zdajesz sobie spraw, e twoje sowa wryj si na wieki w moj pami i bd mnie pali bezustannie, gdy ciebie ju nie bdzie? Kamiesz, e to ja ci zabiem. Wiesz dobrze, e to kamstwo! I wiesz take, Katarzyno, e tak samo nie mgbym zapomnie o tobie, jak o wasnym istnieniu. Czy nie moesz zaspokoi swego piekielnego samolubstwa wiadomoci, e podczas gdy ty bdziesz spoczywaa w spokoju, ja tu bd cierpia piekielne mki? - Nie bd spoczywaa w spokoju - jczaa Katarzyna. Gwatowne, nierwne bicie serca, wywoane nadmiarem wzrusze, przypomniao jej o chorobie. Milczaa, pki atak nie min, a potem mwia ju agodniej: - Nie ycz ci wikszych mczarni, Heathcliffie, od tych, ktre znosz sama. Chciaabym tylko, ebymy si nigdy nie rozstawali. Gdyby jakiekolwiek moje sowo miao pniej by dla ciebie udrk, pomyl, e ja czuj to samo pod ziemi, i dla mojego spokoju przebacz mi! Chod tutaj,

uklknij znw przy mnie! Nigdy w yciu nie doznaam od ciebie krzywdy. Wspomnienie twego gniewu bdzie dla mnie gorsze ni dla ciebie wspomnienie moich gorzkich sw. Czy nie chcesz przyj tu do mnie znowu? O, przyjd! Heathcliff stan za jej krzesem i nachyli si nad ni tak, by nie moga widzie jego twarzy pobladej od gwatownego wzruszenia. Katarzyna odwrcia si, by na spojrze, nie chcia dopuci do tego, cofn si wic gwatownie, podszed do kominka i sta milczc, zwrcony do nas plecami. Patrzya za nim podejrzliwie. Kade jego poruszenie budzio w niej nowe uczucia. Przez dusz chwil tak mu si przygldaa, a wreszcie odezwaa si do mnie tonem alu i zawodu: - O, widzisz, Nelly, jaki jest twardy, ani na moment nie chce ustpi, aby mnie wyratowa z grobu. Oto, jak jestem kochana! Ale mniejsza z tym! To nie jest mj Heathcliff. Mojego bd kochaa i zabior ze sob. Mam go w sercu. Ostatecznie - cigna w zadumie - najwicej mnie gnbi to zmurszae wizienie. Mczy mnie i nudzi to zamknicie. Rwie mi si serce w szeroki, wspaniay wiat. Chciaabym w nim pozosta na zawsze, bo std ogldam go jedynie przez mglist zason ez i tskni za nim w gbi zbolaego serca. Chciaabym naprawd by w nim i z nim. Nelly, tobie si zdaje, e tobie jest lepiej, e jeste szczliwsza ode mnie. Jeste w peni si i zdrowia. Litujesz si nade mn, ale wkrtce to si zmieni. Ja bd si litowaa nad tob. Znajd si w bezkresach ponad wami i poza wami. Ciekawa jestem, czemu on nie chce by blisko mnie - mwia dalej ju do siebie. - Zdawao mi si, e tego pragnie. Heathcliffie, nie powiniene si ju chmurzy, mj drogi! Chod tu do mnie! W podnieceniu uniosa si i wspara ramieniem na porczy fotela. Na to gorce wezwanie obrci wreszcie ku niej twarz wykrzywion rozpaczliwym blem. Mia zy w oczach i dysza ciko. Chwil tak na siebie patrzyli z daleka. Nagle Katarzyna, sama nie wiem jakim sposobem, rzucia si ku niemu, a on porwa j w objcia i spletli si w ucisku tak silnym, i zdawao mi si, e moja pani nie wyjdzie ze ywa. Wydao mi si nawet, e od razu stracia przytomno. Osun si z ni na najblisze krzeso, a gdy podeszam szybko, by sprawdzi, czy zemdlaa, zgrzytn ku mnie

zbami z pian na ustach, jak wcieky pies, i przycisn j zazdronie do piersi, jak chciwy skpiec. Wydawao mi si, e patrz na istot jakiego innego gatunku. Widzc, e nie pojmie, cokolwiek bym mu powiedziaa, odsunam si bez sowa, zrozpaczona i bezradna. Odetchnam z ulg, gdy Katarzyna po chwili poruszya si objwszy go za szyj, przycisna policzek do jego twarzy, podczas gdy on caowa j zapamitale. Z ust jego wyryway si sowa dzikie i gwatowne. - Teraz widz, jaka bya dla mnie okrutna, okrutna i faszywa. Dlaczego mn wzgardzia? Dlaczego zdradzia wasne serce, Katy? Nie mam dla ciebie ani jednego sowa pociechy. Masz, na co zasuya. Sama zabia siebie. Tak, teraz mnie cauj, teraz pacz! Teraz daj ode mnie pocaunkw i ez... bd dla ciebie tylko trucizn i wyrokiem potpienia. Kochaa mnie, wic jakim prawem mnie porzucia? Jakim prawem, pytam? Bo do Lintona pocign ci przecie tylko lichy kaprys. Dlatego, e nie mogy nas rozdzieli ani ndza, ani ponienie, ani mier, ani adna sia boska czy szataska, ty to uczynia z wasnej woli. Ja ci nie zamaem ycia, sama to uczynia, za jednym zamachem amic i moje. Tym gorzej dla mnie, em silny. Czy pragn y? C to bdzie za ycie, gdy ty... o, Boe! Czy ty chciaaby y majc wasn dusz w grobie? - Daj spokj! Zamilcz! - szlochaa Katarzyna. Jeeli zawiniam, pac za to yciem. To dosy. I ty mnie porzuci, a nie robi ci wyrzutw! Przebaczam ci. I ty mi przebacz! - Ciko przebaczy patrzc na te oczy i na te wychude rce odpowiedzia. - Pocauj mnie raz jeszcze, lecz tak, , abym nie widzia twych oczu. Moj krzywd przebaczam. Kocham ciebie, cho mnie zabijasz, lecz czy mog przebaczy ci to, e zabijasz siebie? Umilkli z twarz przy twarzy, oboje zalani zami, bo teraz i Heathcliff, zdaje si, paka. W takiej chwili moe i on zdolny by do ez. Ogarn mnie niepokj. Godziny upyway, sucy wrci, soce pochylio si ku zachodowi, a przed kocioem - mogam to widzie - zbiera si tum wiernych. - Naboestwo si skoczyo - odezwaam si. - Pan bdzie tu za p godziny.

Heathcliff zakl z jkiem i jeszcze mocniej przycisn do siebie Katarzyn; nie poruszya si. Niebawem dostrzegam na drodze gromadk naszej suby idc w kierunku kuchni. Pan Linton szed niedaleko za nimi. Sam otworzy bram i nadchodzi wolnym krokiem, pewnie rozkoszujc si pikn, prawie letni pogod. - Pan wrci! - krzyknam. - Na Boga! Nieche pan std idzie! Frontowymi schodami, tam nikogo nie ma! Prdko! Niech pan zaczeka midzy drzwiami, dopki pan Linton nie wejdzie do domu! Heathcliff sprbowa wyzwoli si z obj pani. - Musz ju i, Katy. Jeeli bd yw, zobaczymy si jeszcze, zanim zaniesz. Nie oddal si od twego, okna o pi krokw. Przytrzymaa go z caych si. - Nie, nie pjdziesz! Nie puszcz ci! - Na godzin - baga. - Ani na minut! - Musz i. Linton tu zaraz bdzie - nalega z niepokojem. Chcia rozluni ucisk jej palcw i wsta, ale trzymaa go mocno, dyszc z wysiku, a na jej twarzy malowa si obdny upr. - Nie! - krzykna przeraliwie. - Nie odchod! To ju ostatni razi Edgar nic nam nie zrobi. Heathcliffie, ja umr! Heathcliff osun si na krzeso. - Niech go licho! Cicho, kochanie! Cicho, cicho, Katarzyno! Zostan. Jeeli do mnie strzeli, skonam z bogosawiestwem ha ustach. I znw zwarli si w ucisku. Z przeraeniem usyszaam kroki pana na schodach. Zimny pot wystpi mi na czoo. - Niech pan nie sucha tego bredzenia! - zawoaam gwatownie. Pani sama nie wie, co mwi. Czy chce pan j zgubi dlatego, e sama nie wie, co czyni? Niech pan wstanie! Przecie pan moe si jej wyrwa. Trzeba chyba by diabem, eby tak nas wszystkich gubi - pana, pani i sug! Pakaam i zaamywaam rce. Syszc haas pan Linton przypieszy kroku. W tym rozpaczliwym pooeniu zauwayam z ulg, e rce Katarzyny zsuny si z szyi Heathcliffa, a gowa jej zwisaa bezwadnie.

Zemdlaa albo umara - pomylaam. - Tym lepiej. Daleko lepiej, eby umara, ni eby miaa by nadal ciarem i udrczeniem dla wszystkich. Edgar rzuci si w stron nieproszonego gocia z twarz poblad ze zdumienia i wciekoci. Nie wiem, co chcia uczyni, gdy Heathcliff powstrzyma go skadajc mi w rce martwe, zdawaoby si, ciao Katarzyny. - Suchaj no! - rzek. - Jeli nie jeste diabem, ratuj j najpierw! Potem pomwisz ze mn. Wyszed do bawialni i usiad. Pan Linton zawoa mnie i z wielk trudnoci, uciekajc si do licznych rodkw, udao si nam ocuci pani. Ale bya na wp przytomna, wzdychaa, jczaa i nie poznawaa nikogo. Edgar z trwogi o on zapomnia o jej znienawidzonym przyjacielu. Ja jednak pamitaam. Przy pierwszej sposobnoci wymknam si do niego bagajc, eby si usun. Powiedziaam mu, e Katarzyna ma si lepiej i e zawiadomi go z rana, jak spdzia noc. - Dom mog opuci - odrzek - ale pozostan w ogrodzie. Pamitaj, Nelly, dotrzymaj sowa i wyjd do mnie z rana. Bd czeka pod modrzewiami. Pamitaj, bo inaczej znw przyjd, bez wzgldu na Lintona. Rzuci szybkie spojrzenie przez uchylone drzwi sypialni i widzc, e to, co mu powiedziaam, widocznie jest prawd, uwolni wreszcie nasz dom od swej nieszczsnej osoby.

ROZDZIA SZESNASTY
Tej nocy, okoo dwunastej, przysza na wiat maa Katarzyna, ktr pan pozna w Wichrowych Wzgrzach sabiutkie, siedmiomiesiczne dziecitko. W dwie godziny pniej matka umara nie odzyskawszy przytomnoci na tyle, eby zauway brak Heathcliffa -lub obecno Edgara. Szalonej rozpaczy tego ostatniego wol nie opisywa; zbyt bolesny to temat. Przyszo pokazaa, jak gboko odczu t strat. W moich oazach dodatkowym nieszczciem byo to, e pozosta bez spadkobiercy. Bolaam nad tym patrzc na wt sierotk. W duszy potpiaam starego Lintona za to, e ze zrozumiaej zreszt mioci dla Izabeli jej zapisa majtek, na wypadek gdyby syn jego nie mia mskiego potomka. Biedna dziecina zjawia si w zej chwili. Nikt si ni nie cieszy i choby zaraz w pierwszych godzinach ycia zapakaa si na mier, nikt by sobie tego nie wzi do serca. Pniej powetowalimy to zaniedbanie, ale pocztek jej ycia by tak samotny, jak samotny prawdopodobnie bdzie i koniec jej ycia. Nastpnego dnia jasny, pogodny poranek zajrza agodnie przez firanki do cichego pokoju zalewajc oe zmarej dobrotliwym mikkim wiatem. Edgar Linton klcza z gow na jej poduszce, z zamknitymi oczami. Jego moda urodziwa twarz bya prawie tak samo miertelnie blada i staa jak twarz lecej obok, ale jego nieruchomo bya skutkiem bolesnego wyczerpania, jej za - doskonaego spokoju. aden anio w niebiosach nie mg by pikniejszy od niej, z jej gadkim czoem, zamknitymi powiekami i umiechem na ustach. Udzieli mi si jej nieskoczony spokj. Czuam prawdziwie wite ukojenie patrzc na ten niczym nie zamcony obraz niebiaskiej ciszy. Powtarzaam bezwiednie sowa wypowiedziane przez ni przed niewielu godzinami: ,,W bezkresach ponad wami i poza wami. Czy jeszcze na ziemi, czy teraz w niebiosach duch jej poczy si z Bogiem? Nie wiem, czy jest to uczucie mnie tylko waciwe, do e w obecnoci mierci czuj si prawie zawsze szczliwa, o ile tylko wraz ze mn nie czuwa osoba rozpaczajca lub szalejca. Zauwayam przy tym,

jak wiele samolubstwa kryje si nawet w takiej mioci jak pana Lintona, skoro mg on tak bardzo bole nad wyzwoleniem Katarzyny. Co prawda, biorc pod uwag jej samowolny, niecierpliwy charakter, wtpiam w momentach zimnej rozwagi, czy zasuya sobie na przysta wiecznego spoczynku. Ale cicha twarz Katarzyny zdawaa si wiadczy, e i dusza jej zaznaa ukojenia. Czy pan wierzy, e tacy ludzie s szczliwi na tamtym wiecie? Duo bym daa, eby to wiedzie. Pytanie pani Dean wydao mi si tak niezgodne z nauk Kocioa, e wolaem pozostawi je bez odpowiedzi. Cigna wic dalej: - Zastanawiajc si nad yciem Katarzyny Linton trudno ywi jak nadziej, ale sd nad ni naley do Stwrcy. Przypuszczajc, e pan Linton usn, wkrtce po wschodzie soca wymknam si na wiee powietrze. Suba mylaa, e wyszam si orzewi po dugim czuwaniu, lecz mnie chodzio gwnie o zobaczenie si z panem Heathcliffem. Jeeli ca noc spdzi wrd modrzewi, to nie doszy go adne odgosy tego, co dziao si we dworze. Mg co najwyej usysze galop konia, gdy wyprawiono posaca do Gimmerton. Jeeli podszed bliej, to migajce wiata oraz otwieranie i zamykanie drzwi wejciowych mogy go ostrzec, e wewntrz dzieje si co niedobrego. Chciaam go odnale, cho baam si tego. Wiedziaam, e trzeba go powiadomi o tej smutnej nowinie, ale nie wiedziaam, jak to uczyni. Znalazam go w gbi parku, opartego o stary jesion: by bez kapelusza, gow mia mokr od rosy opadajcej z szelestem z pczkujcych gazi. Musia tak sta ju bardzo dawno, bo o trzy kroki od niego uwijaa si para kosw zajtych budowaniem gniazda. Nie zwracay na niego uwagi, jakby by pniem drzewa. Odfruny, gdy nadeszam, a on podnis oczy i rzek: - Umara. Wiem o tym bez ciebie. Schowaj chustk i nie pacz mi tutaj. Niech was wszystkich diabli wezm! Ona nie potrzebuje waszych ez. Pakaam nie tylko nad jej, ale i nad jego losem. Czasami litujemy si nad ludmi, ktrzy nie maj litoci ani dla siebie, ani dla innych. Od pierwszego wejrzenia poznaam, e wie ju, co si stao, a poniewa patrzy w ziemi i porusza ustami, dziwna myl przysza mi do gowy: moe on si modli, moe uciszyo si jego serce.

- Tak, umara - odparam powstrzymujc szlochanie i ocierajc mokre policzki. - Posza do nieba, mam nadziej. I my wszyscy moemy si z ni tam poczy, o ile wemiemy sobie do serca ostrzeenie i poniechamy zej drogi, a wkroczymy na dobr. - A czy ona wzia sobie do serca to ostrzeenie? - zapyta szyderczo Heathcliff. - Czy umara jak wita? Opowiedz mi ca prawd. Jak... Bezskutecznie usiowa wymwi jej imi. Sta z zacinitymi ustami, walczc w milczeniu z rozpacz, a jednoczenie bronic si przed moim wspczuciem twardym spojrzeniem. - ...jak umara? - dokoczy wreszcie. Opar si o drzewo, bo mimo mocnych nerww dra cay, tak duo kosztowaa go ta straszna walka. Ty biedaku! - pomylaam. - Masz serce i nerwy, tak samo jak twoi blini. Dlaczego starasz si to ukry? Twoja duma nie oszuka Boga. Kusisz go, eby ci dowiadcza, dopki si nie ukorzysz. - Spokojnie jak jagni - odpowiedziaam gono. - Westchna, przecigna si jak dziecko, ktre budzi si na chwil, aby znw zasn. W pi minut pniej poczuam ostatnie leciutkie uderzenie serca... i wszystko si skoczyo. - Czy mnie... jeszcze wspominaa? - pyta z wahaniem, jakby w obawie, e w odpowiedzi dowie si rzeczy, ktrych nie bdzie w stanie wysucha. - Od chwili, gdy pan odszed, nie odzyskaa ju przytomnoci, nie poznawaa nikogo. Spoczywa sodko umiechnita. W ostatnich chwilach wrcia myl do jasnych dni dziecistwa. ycie jej zakoczyo si jak agodny sen - oby tak samo agodnie przebudzia si na tamtym wiecie! - Oby przebudzia si w mczarniach! - krzykn z niepohamowan pasj tupic nog i jczc. - Kaniaa a do koca! Gdzie ona jest? Nie tam, nie w niebie, nie przepada... wic gdzie? Mwia, e moje cierpienia s ci obojtne. O jedno bd si modli, pki mi jzyk nie zesztywnieje: Katarzyno Earnshaw, oby nie zaznaa spoczynku tak dugo, jak ja yj. Powiedziaa, e ci zabiem, sta si wic nawiedzajcym mnie upiorem. Duchy zamordowanych przeladuj po mierci zabjcw. Ja wierz, ja wiem, e upiory chodz po ziemi. Pozosta przy mnie na zawsze -

przybierz, jak chcesz, posta - doprowad mnie do obdu, tylko nie zostawiaj mnie samego w tej otchani, gdzie nie mog ci znale! O, Boe! To si nie da wypowiedzie! Nie mog y bez mego ycia. Nie mog y bez mojej duszy! Tu uderzy gow o skaty pie i wznoszc oczy ku grze zawy, nie jak czowiek, lecz jak dzikie zwierz dobijane noem oszczepami. Na korze widniay czerwone plamy, a Heathcliff mia zakrwawione czoo i rk. Widocznie ta scena powtarzaa si kilkakrotnie w cigu nocy. Przerazio mnie to bardziej, ni wzruszyo. Mimo to trudno mi byo go opuci. Ale gdy ochon na tyle, aby zauway, e mu si przygldam, kaza mi i precz. Posuchaam go. Nie byo w mojej mocy ani uspokoi go, ani pocieszy. Pogrzeb pani Linton mia si odby w nastpny pitek po jej zgonie. Do tego dnia trumna jej staa w salonie otwarta, zasypana kwiatami i pachncymi limi. M czuwa przy niej bezsennie dniami i nocami. Heathcliff - o czym ja jedna tylko wiedziaam - spdza co najmniej noce w pobliu domu, rwnie niezdolny zmruy oka. Nie widywaam si z nim. Mimo to czuam, e bdzie chcia wej, gdy tylko stanie si to moliwe. We wtorek o zmierzchu, gdy mj pan, wyczerpany do ostatecznoci, chcc nie chcc musia pooy si na par, godzin, wzruszona wytrwaoci Heathcliffa otworzyam okno, eby mu da mono poegnania si z zacierajcym si obrazem jego bstwa. Nie omieszka skorzysta ze sposobnoci z ostronym popiechem. Tak ostronym, e nie zdradzi swej obecnoci najlejszym szmerem. Zaiste, nie spostrzegabym wcale jego wejcia, gdyby nie poruszone fady caunu na twarzy zmarej i porzucony na pododze pukiel jasnych wosw zwizany srebrn nitk. Stwierdziam, e wyrzuci go z medalionu, ktry Katarzyna miaa na szyi. Otworzy go, wyj jego zawarto, zastpujc jasne wosy puklem swoich czarnych. Zoyam obydwa razem z powrotem do medalionu. Pan Earnshaw, cho oczywicie zaproszony na pogrzeb siostry, nie przyby i nie usprawiedliwi si, tak e oprcz ma za trumn sza jedynie suba i dzierawcy. Izabela nie otrzymaa zawiadomienia. Ku zdziwieniu mieszkacw wioski Katarzyna nie zostaa pochowana ani w kaplicy pod rzebionym pomnikiem Lintonw, ani na cmentarzu obok

wasnej rodziny. Wykopano jej grb na zielonym stoku w rogu cmentarza, gdzie jest niski mur i prawie zapadnity torf, a wrzosy i kaliny rozrastaj si dziko i szeroko. M jej obecnie spoczywa obok niej. Kade ma nad mogi osobny nagrobek i prost, szar pyt kamienn.

ROZDZIA SIEDEMNASTY
Pitek by ostatnim pogodnym dniem w tym miesicu. Wieczorem wiatr zmieni si z poudniowego na poudniowo-wschodni przynoszc z sob najpierw deszcz, a potem nieyc. Nazajutrz trudno byo uwierzy, e mielimy trzy tygodnie letniej pogody: prymulki i krokusy ukryy si w zaspach nienych, skowronki umilky, pierwsze mode listki drzew zmarzy i poczerniay. Dzie by pospny i chodny. Mj pan nie wychodzi ze swego pokoju, ja za siedziaam w opuszczonej bawialni, ktr zamieniam na pokj dziecinny. Koysaam na kolanach kwilce malestwo patrzc, jak biae patki zasypuj nie zasonite okno, gdy drzwi otworzyy si i do pokoju wpada bez tchu miejca si kobieta. W pierwszej chwili gniew mj by wikszy ni zdziwienie. Mylc, e to ktra z pokojwek, zawoaam: - Cicho! Jak miesz, gupia, urzdza tutaj takie chichoty? Co by pan powiedzia, gdyby ci usysza? - Przepraszam - odpowiedzia znajomy gos - ale wiem, e Edgar jest w ku. Nie mog si uspokoi. Przybya podesza do ognia, dyszc gono i przyciskajc rce do piersi. - Biegam przez ca drog z Wichrowych Wzgrz - zacza po chwili chwilami po prostu leciaam. Nie zlicz, ile razy upadam. Caa jestem obolaa! Nie bj si. Wytumacz ci wszystko, niech tylko odetchn. Tylko bd taka dobra i ka zaprzga. Jad do Gimmerton. I niech suca spakuje troch moich rzeczy. Nieoczekiwanym gociem bya pani Heathcliff. Nie wygldaa wcale na osob rozbawion. Potargane, mokre i zanieone wosy spaday w nieadzie na ramiona. Codzienna panieska sukienka z cienkiego jedwabiu, z dekoltem i z krtkimi rkawami, odpowiedniejsza dla jej wieku ni stanu, bya tak przemoknita, e przylegaa niemal do ciaa. Gow i szyj miaa nie okryt, na nogach lekkie pantofelki, twarz blad, posiniaczon i podrapan; gbok ran poniej ucha, pokryt zakrzep na mrozie krwi. Z trudem trzymaa si na nogach ze zmczenia. O, moe pan sobie wyobrazi, jak bardzo przerazi mnie ten widok. Nie mogam ochon

przyjrzawszy si jej bliej. - Moja panienko kochana - zawoaam - nie rusz si std i nie chc sysze o niczym, pki pani nie rozbierze si zupenie i nie woy suchego odzienia. Dzi pani do Gimmerton nie pojedzie, wic powz niepotrzebny. - Musz si tam dosta, pieszo czy komi. Ale chtnie przebior si w co odpowiedniego. O, widzisz, jak mi teraz krew pynie po szyi. Zaczyna-bole w cieple! Tak nalegaa, e kazaam stangretowi zaprzga konie i posaam pokojwk, by spakowaa troch niezbdnych rzeczy; nie pozwolia mi bowiem przedtem ani opatrzy rany, ani pomc sobie przy przebieraniu. Dopiero gdy opatrzona i przebrana zasiada w fotelu koo kominka, mogymy porozmawia przy filiance herbaty. - Teraz, Ellen - rzeka - usid na wprost mnie, ale od to dziecko biednej Katarzyny. Nie mog na nie patrze! Nie sd, e nie bolej nad mierci Katarzyny, dlatego e zachowaam si tak gupio wchodzc tutaj. Pakaam przedtem - gorzko pakaam - mam wicej powodw do paczu ni ktokolwiek inny. Rozstaymy si w gniewie, pamitasz, nigdy sobie tego nie wybacz! Mimo to nie mog wspczu jemu... temu potworowi. Podaj mi pogrzebacz. Oto jest ostatnia po nim pamitka - zdja z trzeciego palca zoty piercionek i rzucia na podog. - Rozbij to - uderzya z dziecinn zoci pogrzebaczem - i spal. - Podniosa zgity piercionek i rzucia w ogie. - Jeeli mnie zmusi do powrotu, to kupi inny. Mgby tu wpa za mn, eby drczy Edgara. Boj si zosta, bo taki pomys mgby si zrodzi w tej podej gowie. Zreszt Edgar nie by dla mnie dobry, prawda? Nie bd go wic prosia o pomoc ani nie nara go na nowe kopoty. Konieczno zmusia mnie szuka tutaj schronienia. Jednak gdybym wiedziaa, e mog Edgara tu spotka, to bym tylko wstpia do kuchni, umya twarz, ogrzaa si troch i poprosiwszy ci o najkonieczniejsze rzeczy wyniosa si dokdkolwiek, byle uj memu przekltemu... temu wcielonemu szatanowi. Jake on si wcieka! Gdyby mnie zapa! Szkoda, e Earnshaw sabszy od niego. Nie uciekabym, pki bym go nie zobaczya powalonego na ziemi. Gdyby Hindley mg mu da rad!

- Niech panienka nie mwi tak prdko - przerwaam - bo chustka si rozwie i rana znw zacznie krwawi. Prosz wypi herbat i odetchn. I prosz si tak nie mia. miech jest cakiem nie na miejscu pod tym dachem i w pooeniu panienki. - Masz zupen racj - odpara. - Ach, posuchaj, jak to dziecko zanosi si bezustannie od paczu. Ka je zabra std na godzin, nie mog tego sucha. Duej tu nie zabawi. Zadzwoniam na suc i kazaam zabra malestwo. Potem zapytaam Izabel, co j skonio do ucieczki z Wichrowych Wzgrz w tak niesychanym stanie i dokd zamierza si uda, skoro nie chce zosta z nami? - Powinnam i pragnabym tu zosta, by pocieszy Edgara i zaopiekowa si dzieckiem. Poza tym przecie to mj dom prawdziwy. Ale on by na to nie pozwoli. Nie znisby tego, wiedzc, e jestem wesoa i tyj, i e nam tu dobrze razem. Znowu co by obmyli, eby nam zatru ycie. Teraz mam to zadowolenie, e jego nienawi do mnie dosza do szczytu. Nie moe znie ani mego widoku, ani gosu. Gdy mnie zobaczy, twarz wykrzywia mu si mimo woli skurczeni nienawici. Spowodowaa j zarwno moja nienawi do niego, a nadto dobrze uzasadniona, jak i odraza, ktr ywi do mnie od samego pocztku. Std jestem prawie pewna, e nie bdzie mnie ciga po caej Anglii, jeeli uda mi si uciec. Lecz dlatego te musz opuci te strony. Teraz ju nie pragn, eby mnie zabi, lepiej niech si sam zabije! Skutecznie zdawi we mnie mio. Teraz jestem uleczona. Pamitam jeszcze, jak go kochaam, i mog sobie niejasno wyobrazi, e kochaabym go nadal, gdyby... nie, nie! Nawet gdyby za mn szala, to jego diabelska natura musiaaby si objawi w jaki sposb. Katarzyna miaa chyba straszliwie spaczony gust, eby ceni go tak wysoko, znajc tak dobrze. Potwr. Chciaabym go wymaza z pamici i z powierzchni ziemi! Przerwaam: - Cicho, cicho! To take czowiek! Wicej miosierdzia, panienko! S ludzie gorsi od niego! - To nie czowiek, a do mojego miosierdzia nie ma prawa! Oddaam mu serce, a on je zdepta i odrzuci. Ludzie pozbawieni serca nic ju czu nie mog, jake wic mog mu wspczu? Nie poaowaabym go, choby

rozpacza do ostatniego tchnienia i paka za Katarzyn krwawymi zami. O, nie! Tu Izabela sama zapakaa, ale otarszy z oczu zy mwia dalej: - Pytasz, co mnie wreszcie skonio do ucieczki? Ot udao mi si doprowadzi go do wciekoci silniejszej ni jego przewrotno. Szarpanie komu-, nerww rozpalonymi do czerwonoci obcgami wymaga wicej zimnego opanowania ni uderzenie go pak w gow. Doszo do tego, e zapominajc o szataskiej przezornoci, ktr si zawsze chepi, gotw by porwa si na moje ycie. Cieszyam si, e mi si udao doprowadzi go do takiej wciekoci. To przyjemne uczucie obudzio we mnie instynkt samozachowawczy. Uciekam. Jeeli mu kiedy wpadn w rce, zemci si straszliwie. Wczoraj, jak wiesz, pan Earnshaw mia by na pogrzebie. W tym celu zachowa wzgldn trzewo, zamiast jak zwykle pooy si do ka nieprzytomny i wsta pijany o dwunastej. Tote obudzi si w nastroju godnym samobjcy, rwnie odpowiednim do kocioa jak na bal. Zamiast i na pogrzeb, usiad przy .ogniu i zacz jak szalony yka dzy czy brandy. Heathcliffa, z dreniem wymawiam to imi, jakby nie byo w domu od niedzieli a do dzisiaj. Czy go ywili anieli, czy jego diabelscy krewni, nie umiem powiedzie, do e prawie przez tydzie ani razu nie zasiad z nami do posiku. Cigle wraca o wicie i szed na gr do swego pokoju, gdzie zamyka si na klucz, jakby kto mg poda jego towarzystwa. Modli si przez te dni jak metodysta, ale nie do Boga, tylko do bezdusznego prochu i popiou. A kiedy zwraca si do Boga, miesza go z szatanem. Po zakoczeniu tych cennych modw, trwajcych zazwyczaj pki nie ochryp i gos nie uwiz mu w gardle, wychodzi znowu, wprost do Drozdowego Gniazda. Dziwi si, e Edgar nie posa po policj i nie kaza go aresztowa. Dla mnie, chocia rozpaczaam po Katarzynie, by to okres witecznego nieomal wytchnienia od zwykej, przytaczajcej tyranii. Przyszam do siebie na tyle, e mogam sucha wiecznych kaza Jzefa bez paczu i kry po domu swobodnie, a nie jak wystraszona zodziejka. Trudno sobie wyobrazi, eby Jzef mg mnie doprowadzi do ez, ale on jest okropny, tak samo jak i Hareton. Wolaam siedzie z

Hindleyem i sucha jego okropnej pijackiej gadaniny ni z paniczkiem i z tym wstrtnym staruchem, ktry jest zawsze po jego stronie. Gdy Heathcliff by w domu, musiaam czsto przesiadywa w kuchni albo kry si o godzie w pustych wilgotnych pokojach. Jeli Heathcliffa nie byo, ustawiaam sobie stolik i krzeso w duym pokoju przy kominku, nie zwaajc na pana Earnshaw i jego zajcia. Teraz jest spokojniejszy ni dawniej, o ile go nikt nie zaczepia: pospniejszy, jeszcze bardziej przybity i mniej wybuchowy. Jzef utrzymuje, e zmieni si cakowicie, gdy Bg oczyci ogniem jego serce i dusz. Nie mog wprawdzie zauway tej korzystnej zmiany, ale to nie moja sprawa! Wczoraj wieczorem siedziaam w mym kcie czytajc prawie do pnocy stare ksiki. Wydawao mi si tak ponuro na grze, przy szalejcej na dworze nieycy, gdy myli moje cigle biegy na cmentarz do wieej mogiy. Baam si podnie oczu znad zadrukowanej karty, tak uporczywie wraca ten smutny obraz. Hindley siedzia na wprost mnie z gow wspart na rkach; moe myla o tym samym co ja. Przesta pi, cho si jeszcze nie upi, ale przez par godzin nie odzywa si i nie zmienia pozycji. Cisz przerywao tylko wycie wichury wstrzsajcej oknami, saby trzask wgli i szczk moich szczypiec, gdy przycinaam zbyt dugi knot wiecy. Jzef i Hareton spali ju prawdopodobnie snem sprawiedliwych. Byo mi tak ciko na sercu, jakby wszelka rado znika ze wiata na zawsze. Czytajc wzdychaam bolenie. Pospn cisz przerwa wreszcie szczk klamki u drzwi kuchennych. Heathcliff wrci wczeniej ni zwykle, pewnie z powodu nagej zawiei. Poniewa kuchnia bya zamknita na klucz, syszelimy, jak obszed dom kierujc kroki do drugich drzwi. Zerwaam si z mimowolnym, bardzo wymownym okrzykiem wyraajcym moje uczucia. Na to mj towarzysz, ktry patrzy w stron drzwi, odwrci si i spojrza na mnie. Potrzymam go za progiem pi minut - rzek. Zgadza si pani? Choby przez ca noc - odparam. - Niech pan przekrci klucz i zasunie rygle. Earnshaw uczyni to, zanim go jego doszed do frontowego wejcia. Nastpnie przystawi krzeso do mego stolika, usiad i przechyli si ku

mnie, szukajc w moich oczach odbicia nienawici gorejcej w jego wasnych renicach. Poniewa wyglda i czu si jak morderca, nie mg u mnie wyczyta dokadnie tych samych uczu,. ale wyczyta jednak tyle, e odezwa si poufnie: Oboje mamy cikie porachunki z tym czowiekiem. Gdybymy nie byli tchrzami, moglibymy je spaci wsplnym wysikiem. Czy jeste pani tak ustpliwa jak twj brat? Czy zamierzasz do koca znosi swj los, nie prbujc si nigdy odpaci? Dosy ju mam tego wszystkiego; zemciabym si z radoci, byle zemsta nie zwrcia si przeciwko mnie. Ale zdrada i gwat to bro obosieczna, groniejsza dla tych, ktrzy si ni posuguj, ni dla przeciwnikw. Gwat i zdrada s sprawiedliw odpat za gwat i zdrad - krzykn Hindley. - Pani Heathcliff, prosz tylko o to, eby pani tu siedziaa nie patrzc i nie syszc. Powiedz, pani, czy moesz to zrobi? Czy nie pragniesz mierci tego szatana rwnie gorco jak ja? Jeeli nie okaesz si sprytniejsza od niego, on bdzie sprawc twojej mierci i mojej zguby. Niech go wszyscy diabli! Wali we drzwi, jakby ju tu by panem. Obiecaj, pani, e bdziesz milczaa, a zyskasz wolno, nim zegar bi zacznie. Do pierwszej brak tylko trzech minut. Wyj z zanadrza bro, ktr ci opisaam w licie, i chcia zgasi wiec. Ale odstawiam j popiesznie i chwyciam go za rami mwic: Nie bd milczaa. Nie wolno go panu tkn. Nie otwierajmy drzwi i siedmy cicho! Nie! Na Boga! Co postanowiem, tego dokonam! krzykn desperat. - Bdzie to dla pani ask wbrew jej woli, a dla Haretona dobrodziejstwem. Nie potrzebujesz si pani gowi, jak mnie osoni: Katarzyny ju nie ma. Nikt na wiecie nie bdzie mnie aowa ani si za mnie wstydzi, nawet gdybym w tej chwili podci sobie gardo. Czas ju zrobi z tym koniec! Mogabym rwnie dobrze szamota si z niedwiedziem lub dyskutowa z wariatem. Nie miaam innego sposobu jak biec do okna i ostrzec ofiar przed oczekujcym j losem.

Lepiej bdzie, jeeli sobie poszukasz noclegu gdzie indziej! zawoaam niemal tryumfalnie. - Pan Earnshaw ma zamiar ci zastrzeli, jeli bdziesz usiowa wej. Lepiej bdzie, jeeli natychmiast otworzysz drzwi, ty... odpowiedzia czstujc mnie epitetem, ktrego wol nie powtarza. Nie bd si wtrcaa do waszych spraw - odrzuciam. - Chcesz, to wejd i gi. Zrobiam, co do mnie naleao! Z tymi sowy zatrzasnam okno i wrciam na swoje miejsce przy ogniu. Nie byam na tyle obudna, aby udawa trwog z powodu grocego mu niebezpieczestwa. Earnshaw zakl wciekle, woajc, e wci jeszcze kocham tego otra, i zwymyla mnie straszliwie za tchrzostwo. W gbi serca mylaam bez wyrzutw sumienia, e dla Hindleya byoby bogosawiestwem, gdyby Heathcliff pozbawi go ndznego ywota, a dla mnie - gdyby Hindley wysa Heathcliffa do piekie. Gdy tak rozmylaam, rama okienna za moimi plecami zwalia si z hukiem na podog i szataska twarz Heathcliffa zajrzaa do wntrza. Odzie i wosy mia zanieone. W mroku byskay drapiene zby. Futryna okienna bya zbyt wska, aby mg si przedosta do rodka. Umiechnam si zadowolona z mego pozornego bezpieczestwa. Izabelo, wpu mnie, bo poaujesz! - zgrzytn. Nie mog przykada rki do morderstwa - odrzekam. - Pan Hindley czatuje z noem i nabitym pistoletem. Wpu mnie przez kuchni! Hindley bdzie tam szybciej ni ja... Niewiele warta twoja mio, jeeli nie moesz wytrzyma na nieycy! Zostawiae nas w spokoju, pki trway pogodne ksiycowe noce, ale za pierwszym podmuchem zimy znw pdzisz pod dach. Wiesz, Heathcliffie, na twoim miejscu pooyabym si na jej grobie i zdecha jak wierny pies. Czy wiat moe mie teraz dla ciebie warto? Dae mi a nadto wyranie do zrozumienia, e Katarzyna bya caym szczciem twojego ycia. Nie wyobraam sobie, jak moesz y bez niej. Earnshaw dopad do okna. On tam jest? Jeli wycign rk przez okno, to go dosign!

Obawiam si, Ellen, e bdziesz mnie uwaaa za istot z gruntu z, ale nie wiesz jeszcze wszystkiego, wic nie wydawaj sdu. Za adne skarby nie przyczyabym si do spisku nawet na jego ycie. Ale nie mog nie pragn jego mierci. Tote doznaam straszliwego zawodu i zlkam si o skutki moich wyzywajcych sw, gdy Heathcliff silnym i zrcznymi chwytem wyrwa bro Hindleyowi. Pistolet wypad, a n sprynowy zatrzasn si na przegubie rki waciciela. Heathcliff wyrwa go si, rozcinajc gboko do Hindleya, i wsun ociekajc krwi bro do kieszeni. Nastpnie chwyci kamie, roztrzaska wystp midzyokienny i wskoczy do rodka. Hindley zemdla z blu i upywu krwi tryskajcej z rozcitej arterii. otr skopa go, zdepta i kilkakrotnie uderzy jego gow o kamienn posadzk, przytrzymujc mnie drug rk, ebym nie pobiega po Jzefa. Wykaza nadludzkie opanowanie, e go nie dobi. Zmczy si wreszcie. Wcign pozornie martwe ciao na aw, oderwa rkaw i brutalnie zabandaowa ran, przy czym plu i kl rwnie namitnie, jak przedtem kopa. Skorzystaam ze swobody ruchw, by obudzi starego sug, ktry, zrozumiawszy w kocu sens mojej pospiesznej opowieci, popdzi co tchu na d skaczc po dwa stopnie na raz. Co si stao? Co si stao? ,,To si stao - zagrzmia Heathcliff - e twj pan zwariowa. Jeli poyje jeszcze z miesic, zamkn go w domu wariatw. Czemu zaryglowa drzwi od kuchni, bezzbny kundlu? Nie mamrocz, tylko chod tutaj. Ja nie bd go doglda. Zmyj krew, ale uwaaj, eby si nie zapalia od wiecy, bo to bez maa czysta wdka! Chcia go pan zamordowa! - wrzasn Jzef podnoszc ze zgroz rce i wznoszc w gr oczy. - e te doczekaem takiego widoku! Oby Pan Bg... Heathcliff pchn go na kolana, w sam rodek kauy krwi, i rzuci mu rcznik. Ale stary zamiast wyciera krew zoy rce i zacz si modli tak dziwacznie, e musiaam si rozemia. Byam w takim stanie ducha, w jakim mia si mona z kadego gupstwa; taki nastrj czsto ogarnia zbrodniarzy przed szubienic.

,,A, o tobie zapomniaem! - krzykn tyran. - Dalej! Na kolana! Spiskowaa z nim przeciwko mnie, mijo. Zajcie w sam raz dla ciebie. Potrzsn mn, a mi zby zaszczekay, i cisn mnie na kolana obok Jzefa, ktry, zakoczywszy z caym spokojem swoje mody, wsta z postanowieniem natychmiastowego udania si do Drozdowego Gniazda. Pan Linton jest sdzi i musi zbada t spraw, aoba nie aoba! Stary tak si upiera i, e Heathcliff kaza mi opowiedzie, jak byo. Sta nade mn trzsc si ze zoci, podczas gdy niechtnie zdawaam spraw z' przebiegu zdarze, odpowiadajc na jego pytania. Przy moich niepewnych odpowiedziach Jzef z trudem da si przekona o niewinnoci Heathcliffa. Heathcliff, Pan Earnshaw tego, sam e niebawem nie moe pokaza, e jak yje, go a poczstowany wdk odzyska przytomno i wadz w czonkach. wiadomy wrg wiedzie, potraktowano, gdy lea nieprzytomny, nazwa go pijanic, zapewni, e daruje mu jego nikczemny postpek, i radzi i spa. Ku mojej radoci sam wynis si zaraz po tej rozsdnej uwadze, a Hindley wycign si na ziemi przed kominkiem. Ja take poszam do swego pokoju, zdumiona, e nie spotkao mnie nic gorszego. Dzi rano, gdy zeszam na d koo poudnia, pan Earnshaw siedzia przy ogniu miertelnie blady. Jego zy duch, prawie tak samo zmizerowany, sta oparty o kominek. aden nie mia apetytu. Czekaam, a wszystko na stole wystygo, wreszcie zabraam si sama do obiadu. Mnie nic nie psuo apetytu. Z pewn wyszoci spogldaam od czasu do czasu na moich milczcych towarzyszy, zadowolona, e mam czyste sumienie. Posiliwszy si, pozwoliam sobie na niezwyk miao: obeszam krzeso Hindleya i uklkam w kciku, przy ogniu. Heathcliff nie patrzy w moj stron. Podniosam oczy i przygldaam si jego skamieniaym rysom. Mogam mu si napatrzy do woli. Czoo jego, ktre dawniej wydawao mi si tak mskie, a dzi tak szataskie, byo mocno zachmurzone, bazyliszkowe oczy wydaway si prawie olepe od bezsennoci, a moe paczu, bo rzsy byy wilgotne, usta, wolne od okrutnego, szyderczego grymasu, zacinay si wyrazem niewymownego smutku. Gdyby to by inny czowiek, zakryabym twarz z alu, by nie

patrze na tak rozpacz. Ale w tym wypadku odczuwaam zadowolenie i chocia to rzecz haniebna zniewaa powalonego wroga, nie mogam sobie odmwi przyjemnoci dokuczenia mu. Sabo jego dawaa mi jedyn sposobno odpacenia mu zem za doznane zo. - Wstyd, panienko - przerwaam. - Mona by pomyle, e panienka nigdy w yciu nie otworzya Pisma witego. Powinno panience wystarczy, e Bg karze jej wrogw. Dodatkowe zncanie si nad nimi wiadczy o niegodziwoci i pysze. - Masz suszno, Ellen, ale adna kara, ktra by spada na Heathcliffa, nie byaby dla mnie radoci, o ile nie mogabym si do niej przyczyni. Wolaabym nawet, eby cierpia mniej, byleby to byo przeze mnie i byleby on o tym wiedzia. Przebaczyabym mu wtedy, kiedy mogabym odpaci okiem za oko, zbem za zb, skurczem blu za kady skurcz blu, kiedy mogabym poniy go tak, jak on mnie poniy. A e pierwszy mnie skrzywdzi, niech pierwszy baga o przebaczenie. Wtedy, Ellen, dopiero wtedy mogabym zdoby si na odruch wspaniaomylnoci. Ale poniewa nie mog si zemci, wic i przebaczy nie mog. Na prob Hindleya podaam mu wody i zapytaam, jak si czuje. Nie tak le, jak bym tego pragn - odpowiedzia. Ale pomijajc rk, kady kawaek mego ciaa jest tak obolay, jakbym si bi co najmniej z legionem diabw! Nic dziwnego - zauwayam. - Katarzyna chwalia si zawsze, e chroni pana przed niebezpieczestwem. Dawaa do zrozumienia, e pewne osoby oszczdzaj pana ze wzgldu na ni. Dobrze, e zmarli nie wstaj naprawd z grobw, bo zeszej nocy byaby wiadkiem ohydnej sceny! Czy pan nie jest posiniaczony na piersiach i ramionach? Nie wiem. Ale skd takie pytanie? Czy odway si bi mnie, gdy leaem nieprzytomny? Kopa pana, depta i tuk panem o podog - szepnam. - Gdyby mg, szarpaby pana zbami. To przecie nie czowiek! Popatrzylimy jednoczenie na twarz naszego wsplnego wroga. Pogrony w gbokim blu, wydawa si nieczuy na wszystko, co dziao si dokoa. Im duej tak sta, tym wyraniej myli jego odbijay si chmur na twarzy.

Gdyby Bg uyczy mi tylko tyle si, abym konajc mg go udusi, poszedbym z radoci do pieka - jkn niecierpliwie Earnshaw i sprbowa wsta, ale opad z rozpacz na krzeso widzc, e do takiej walki nie starczy mu si. Wystarczy, e zamordowa jedn osob z waszej rodziny odezwaam si gono. - W Drozdowym Gniedzie wszystkim wiadomo, e paska siostra yaby, gdyby nie Heathcliff. Lepiej si wychodzi na jego nienawici ni mioci. Kiedy pomyl, jacy bylimy szczliwi - jak Katarzyna bya szczliwa przed jego powrotem, chciaabym przeklina ten dzie! Prawdopodobnie Heathcliffa bardziej uderzya prawda moich sw ni ukryta w nich intencja. Ockn si z zamylenia, a z oczu jego na popi kominka poczy spywa zy. Pier unosiy cikie westchnienia. Patrzyam na niego z uporem, miejc si pogardliwie. Z jego chmurnych, piekielnych renic strzelio ku mnie szybkie spojrzenie, ale tak mroczne i nieprzytomne, e rozemiaam si znw szyderczo. Wsta i zejd mi z oczu! - rozkaza. Powiedzia to tak cicho, e zaledwie domyliam si sw. Przepraszam - odrzuciam. - Ale ja take kochaam Katarzyn. Jej brat potrzebuje opieki, ktrej mu nie odmwi przez pami dla niej. Teraz, gdy umara, widz j w Hindleyu. Ma on te same oczy, z t tylko rnic, e zaczerwienione i posiniaczone, bo... Wyno si, ty nikczemna, zanim zatuk ci na mier! - wrzasn i posun si o krok w moj stron, a ja o krok w ty. Gdyby jednak - cignam gotujc si do ucieczki - biedna Katarzyna do brata. zaufaa Chocia ci i zgodzia nie si nosi to mieszne, takiego haniebne, ohydnego kompromitujce nazwisko pani Heathcliff, pewnie szybko upodobniaby si ona zniosaby spokojnie traktowania. Jej nienawi i odraza... Porcz awy i osoba Hindleya oddzielay mnie od Heathcliffa. Nie mogc mnie dosign, chwyci n ze stou i cisn we mnie. Ostrze trafio w szyj pod uchem, co mnie uciszyo. Wyrwaam n i skoczyam ku drzwiom, rzucajc mu na odchodnym kilka sw, ktre, mam nadziej,

utkwiy nieco gbiej ni jego pocisk. W ostatniej chwili zobaczyam, e skoczy za mn jak szalony, ale Hindley pochwyci go wp i mocno ze sob zwarci runli na podog koo kominka. Biegnc przez kuchni krzyknam Jzefowi, eby spieszy do swego pana, i przewrciam Haretona, ktry, stojc na krzele, wiesza mae szczenita w otwartych drzwiach. Szczliwa, jak dusza wyzwolona z czyca, biegam, pdziam, leciaam w d po stromej drodze, a pniej na ukos przez wrzosowisko. Brnam przez bagno, staczaam si po zboczach, biegnc do zbawczego celu - do Drozdowego Gniazda. Doprawdy, wolaabym spdzi wieczno w piekle ni jedn jeszcze noc pod dachem Wichrowych Wzgrz. Izabela umilka. Po herbacie wstaa, gucha na moje bagania, by zostaa jeszcze cho godzink. Ubrana moimi rkami w czepek i wielki szal, wesza na krzeso, ucaowaa portrety Edgara i Katarzyny, potem ucisna mnie i zesza do powozu w towarzystwie suczki Fanny, szalejcej z radoci, e odzyskaa sw pani. Nie wrcia ju w nasze strony. Gdy sprawy jako si uoyy, nawizaa z moim panem sta korespondencj. Zdaje mi si, e osiada gdzie na poudniu, niedaleko Londynu. Tam w par miesicy po ucieczce urodzia syna, ktrego ochrzcia Lintonem. Byo to, jak nam donosia, dziecko od urodzenia chorowite i kapryne. Pan Heathcliff, spotkawszy si ze mn w miasteczku, pyta o miejsce pobytu ony. Odmwiam odpowiedzi. Odrzek, e go to nic nie obchodzi, byleby tylko nie przyjedaa do brata, bo wtedy musiaby j zabra do siebie. Pomimo mego milczenia udao mu si za porednictwem kogo ze suby zdoby wiadomo o miejscu jej zamieszkania. Dowiedzia si take o istnieniu dziecka, ale da jej spokj. Przypuszczam, e zawdziczaa to odrazie, jak do niej ywi. Spotykajc mnie, zapytywa o dziecko. Gdy usysza jego imi, umiechn si ponuro i powiedzia: - Chc wida, ebym i syna znienawidzi! - Chc, aby pan si w ogle nim nie interesowa - odrzekam. - I tak go zabior, gdy zechc. Mog by tego pewni. Na szczcie Izabela umara, zanim ta chwila nadesza, w jakie trzynacie lat po mierci Katarzyny, gdy Linton mia okoo dwunastu lat. Nazajutrz po niespodziewanych odwiedzinach Izabeli nie miaam

okazji do rozmowy z panem. Unika ludzi i nie mia ochoty do rozmw. Pniej dopiero udao mi si z nim pomwi. Ucieszy si, e siostra porzucia ma, ktrego nienawidzi z zaciekoci niepojt u tak agodnego czowieka. Odraza jego bya tak gboka i ywa, e nie bywa nigdzie, gdzie mgby spotka Heathcliff a czy choby usysze o nim. aoba i nienawi uczyniy z niego zupenego pustelnika. Zrzek si urzdu sdziowskiego, przesta nawet chodzi do kocioa, unika wyjazdw do miasteczka i prowadzi samotne ycie w granicach swego parku i majtku, urozmaicane jedynie samotnymi przechadzkami po wrzosowiskach do grobu ony, przewanie wieczorami lub wczesnym rankiem, gdy drogi byy puste. Ale zbyt dobry by to czowiek, eby podda si rozpaczy cakowicie. On nie modli si o to, eby dusza Katarzyny nawiedzaa go w postaci upiora. Czas przynis mu pen melancholii rezygnacj, gbsz od zwyczajnej radoci ycia. Wspomina on z gorc, czu mioci i nadziej na w lepszy wiat, dokd, jak wierzy, odesza po zgonie. Mia te ziemsk pociech i przywizanie. Przez kilka pierwszych dni, jak ju mwiam, nie zwraca uwagi na malek nastpczyni zmarej, ale obojtno ta stopniaa prdko jak nieg w kwietniu i zanim dziecina zacza wymawia pierwsze sowa i stawia pierwsze chwiejne kroki, ju staa si wszechwadn pani ojcowskiego serca. Nazywa j zawsze zdrobniale Katy, a nigdy Katarzyn, tak jak nigdy nie nazywa matki Katy, by moe dlatego, e Heathcliff zdrabnia jej imi. Maa bya zawsz Katy. Odrniao j to od matki i zarazem czyo z ni. Kocha malek raczej dlatego, e bya crk Katarzyny, ni dlatego, e sam by jej ojcem. Czsto porwnywaam go z Hindleyem, zastanawiajc si, dlaczego w podobnych okolicznociach postpowanie ich byo tak rne. Obaj byli czuymi mami i obaj kochali swoje dzieci. Dlaczeg wic nie wstpili na jednakow drog, dobr albo z? Hindley, pozornie odporniejszy, okaza si niestety czowiekiem gorszym i sabszym. Gdy jego statek wpad na raf, kapitan opuci posterunek, a zaoga, zamiast spieszy z ratunkiem, stracia gow w zamcie, gubic nieszczsny okrt. Linton, przeciwnie, okaza odwag godn prawej i wiernej duszy. Zaufa Bogu i Bg go

pocieszy. Jeden chwyci si rozpaczy, drugi - nadziei. Kady wybra swj wasny los i otrzyma to, na co zasuy. Ale pan zapewne nie ma ochoty sucha moich moraw. Sam pan potrafi wycign wnioski. A moe si panu tylko tak wydaje, cho to wychodzi na jedno. Koniec Hindleya by do przewidzenia. Nastpi w p roku zaledwie po zgonie jego siostry. My w Drozdowym Gniedzie nigdy nie dowiedzielimy si dokadnie, co poprzedzio ten szybki koniec. Usyszaam co nieco dopiero wtedy, kiedy poszam pomc w przygotowaniach do pogrzebu. Doktor Kenneth przyby sam z t wiadomoci do mego pana. Pewnego ranka wjecha na podwrze o tak wczesnej godzinie, e natychmiast tkno mnie ze przeczucie. - No, Nelly - powiedzia - teraz na nas kolej woy aob. Jak mylisz, kto nam si wymkn tym razem? - Kto? - zapytaam zaniepokojona. - Ano, zgadnij! I miej w pogotowiu rg fartucha, bo bdzie ci z pewnoci potrzebny. - Chyba nie pan Heathcliff? - wykrzyknam. - Czyby po nim pakaa? Nie, Heathcliff to krzepki mody chop. Wyglda dzisiaj kwitnco. Przed chwil z nim si rozstaem. Od czasu, gdy straci swoj lepsz poow, tyje po prostu w oczach. - Wic kt taki, panie Kenneth? - pytaam niecierpliwie. - Hindley Earnshaw! Twj stary przyjaciel Hindley, a mj niewiele wart kompan. Ostatnio nie moglimy si ju ze sob dogada. No widzisz, nie powiedziaem, e bd zy? Ale pociesz si! Umar tak, jak y: pijany jak bela. Biedne chopisko... i mnie go al! Trudno nie aowa starego przyjaciela, chocia pozwala sobie na brzydkie figle i nieraz mi dokuczy. Docign zaledwie do dwudziestu siedmiu lat. By w twoim wieku. Kto by to powiedzia, e przyszlicie na wiat w tym samym roku?! Przyznam si, e by to dla mnie cios boleniejszy ni mier Katarzyny. Serce miaam przepenione wspomnieniami z dziecistwa. Usiadam na ganku i zapakaam jak po najbliszym krewnym, proszc Kennetha, eby kto inny zaprowadzi go do naszego pana. Mczya mnie

uporczywa myl: czy Hindley umar wasn mierci? Nie dawaa mi ona spokoju tak dalece, e postanowiam pj do Wichrowych Wzgrz i pomc w przygotowaniach do pogrzebu. Pan nie chcia si na to zgodzi, ale tak wymownie przedstawiam mu sieroce opuszczenie zmarego, mego brata mlecznego i dawnego pana, e w kocu musia ustpi. Przypomniaam mu rwnie, e may Hareton to przecie bratanek jego ony i e, jako najbliszy krewny, powinien si nim zaopiekowa. Powinien te wejrze w sprawy majtkowe zmarego szwagra. Pan Linton nie czu si jeszcze na siach zaj si tym osobicie, ale prosi mnie, bym posza do jego adwokata, ktry by rwnie doradc prawnym Hindleya, i zabraa go ze sob do Wichrowych Wzgrz. Adwokat jednak potrzsn gow, radzi nie zaczepia Heathcliffa, twierdzi, e gdy prawda wyjdzie na jaw, to okae si, e Hareton jest po prostu ebrakiem. - Ojciec jego umar zaduony po uszy - cign - hipoteka majtku cakowicie obciona. Jedyna nadzieja dla spadkobiercy to zjednanie sobie serca wierzyciela, ktry moe jeszcze okaza wspaniaomylno. W Wichrowych Wzgrzach powiedziaam, e przyszam dopilnowa przygotowa do pogrzebu. Jzef ucieszy si, gdy mnie zobaczy. By najwidoczniej bardzo przygnbiony. Pan Heathcliff wtrci, e obeszliby si beze mnie, ale jeeli mam ochot, mog zosta i zarzdzi, co trzeba. - Na dobr spraw, naleaoby tego gupca pochowa na rozstajnych drogach, bez adnych ceremonii. Wczoraj po poudniu zdyem zaledwie wyj na dziesi minut, a on przez ten czas zabarykadowa si w domu, zamykajc drzwi z obu stron. Pi przez ca noc, a zapi si na mier. Rano usyszelimy, e charczy gono, wic wywaylimy drzwi. Lea na awie nieprzytomny, nie mona si go byo dobudzi. Nie drgnby, choby go skalpowa. Posaem po Kennetha, ale zanim przyszed, bydl stao si ju padlin. By zimny i sztywny. Widzisz wic, e nie byo ju ratunku. Stary suga .potwierdzi to sprawozdanie, ale zamrucza: - Bybym wola, eby on poszed po doktora, a mnie zostawi przy panu. Ja bym si lepiej zaopiekowa. Pan jeszcze y, jakem szed po doktora. Ale... Zadaam przyzwoitego pogrzebu. Pan Heathcliff i w tym wypadku

ustpi, ale kaza mi nie zapomina, e to on pokrywa wszystkie koszty. Zachowywa si niedbale, nie zdradzajc ani smutku, ani radoci. Moe co najwyej okazywa obojtne zadowolenie, jak po trudnej, dobrze wykonanej robocie. Raz tylko pochwyciam na jego twarzy co jakby odblask tryumfu, w chwili gdy wynoszono trumn z domu. Mia w sobie do obudy, by udawa aob. Zanim wyszed z Haretonem, postawi nieszczliwego malca na stole i mrukn z jakim dziwnym uniesieniem: - Teraz, mj miy chopaczku, jeste mj! Zobaczymy, czy drugie drzewo nie wyronie tak samo krzywo jak pierwsze pod naporem tego samego wiatru! Dzieciak, nic nie rozumiejc, wysucha wesoo przemowy opiekuna bawic si jego wsami i gadzc go po twarzy. Lecz ja pojam, o co chodzi, rzekam wic miao: - Chopiec pjdzie ze mn do Drozdowego Gniazda. Pan nie ma do niego najmniejszego prawa! - Czy to Linton tak powiedzia? - zapyta. - Naturalnie, kaza mi go zabra. - O to nie bdziemy si teraz sprzecza - odpar otr. - Mam jednak ochot sprbowa moich zdolnoci wychowawczych. Daj wic do zrozumienia twemu panu, e jeeli bdzie mi chcia odebra Haretona, to upomn si o mego syna. Haretona nie oddam bez walki, a tamtego odbior sobie z pewnoci. Nie zapomnij mu o tym powiedzie! Ta pogrka zwizaa nam rce. Powtrzyam panu Lintonowi ostrzeenie Heathcliffa i oczywicie da za wygran, bo zreszt od pocztku niewiele go to obchodzio. Myl, e nie mgby nic zrobi, nawet gdyby mia najlepsze chci. Go sta si panem Wichrowych Wzgrz. Osiad tam mocno i dowid adwokatowi, ktry z kolei objani pana Lintona, e Earnshaw odda mu w zastaw cay majtek w zamian za gotwk, ktr otrzymywa na gr w karty; e on, Heathcliff, jest jedynym wierzycielem hipotecznym. Tak wic Hareton, ktry powinien by teraz najwikszym panem w okolicy jest cakowicie zaleny od miertelnego wroga swego ojca i yje we wasnym domu jako bezpatny suga, niezdolny upomina si o swoje

prawa. Nie ma przyjaci i nie rozumie, e zosta skrzywdzony.

ROZDZIA OSIEMNASTY
Nastpne dwanacie lat - mwia dalej pani Dean - po tym smutnym okresie byy to najszczliwsze lata mojego ycia. Jedynymi moimi troskami byy dziecinne choroby mojej wychowanki, przez ktre przej musiaa tak jak wszystkie dzieci, bogate czy biedne. Pierwsze procze byo najcisze. Potem rosa jak modrzewiowe drzewko i nim wrzos zakwit po raz drugi na mogile jej matki, umiaa ju chodzi gaworzya po swojemu. Byo to najwdziczniejsze stworzenie, jakie kiedykolwiek rozjanio sonecznym blaskiem dom aoby. Miaa naprawd pikn twarzyczk, bo po rodzinie matki odziedziczya liczne ciemne oczy, a po Lintonie - jasn cer, drobne rysy i zociste, wijce si wosy. Usposobienie jej byo ywe, lecz i nie gwatowne, przy wraliwym, bardzo czuym sercu. Zdolnoci do gbokiego przywizania przypominaa mi matk, nie bya jednak do niej podobna, bo umiaa by potulna i agodna jak gob; gosik miaa miy i wyraz zadumy w spojrzeniu. Gniew jej nigdy nie przechodzi w pasj, a mio bya gboka i czua, bez domieszki szalestwa. Ale musz przyzna, e miaa i wady: bywaa zuchwaa, kapryna, przewrotna, jak wszystkie rozpieszczone dzieci, niezalenie od tego, czy s z natury agodne, czy zoliwe. Niech tylko kto ze suby w czym si jej sprzeciwi, woaa natychmiast: - Powiem tatusiowi! - A gdy ojciec j skarci, bodaj tylko spojrzeniem, wynikaa z tego wielka, rozdzierajca serce scena. Wtpi, czy usyszaa kiedy od niego ostrzejsze sowo. Uczy j sam, ale tak, jakby nauka bya zabaw. Na szczcie dziewczynka bya bystra, zdolna i dna wiedzy. Uczya si te atwo i z zapaem: nauczyciel mg by z niej dumny. A do ukoczenia lat trzynastu nie bya ni razu sama poza granicami parku. Pan Linton zabiera j czasami na dalsze spacery, ale nie powierza nikomu. O Gimmerton wiedziaa tylko ze syszenia. Poza rodzinnym domem kaplica bya jedynym budynkiem, ktrego progi przestpia. Wichrowe Wzgrza z panem Heathcliffem wcale dla niej nie istniay. ya jak w pustelni, ale bya zupenie zadowolona ze swego losu. Czasami jednak, gdy spogldaa z okna dziecinnego pokoju na daleki wiat,

wyryway jej si sowa: - Ellen, kiedy ja bd moga wej na tamte wzgrza? Ciekawam, co jest za nimi..., Czy morze? - Nie, panienko - odpowiadaam - wzgrza takie same jak te! - A jak wygldaj z bliska te zociste skay? zapytaa pewnego razu. Strome penistoskie zbocza szczeglnie j zachwycay, zwaszcza gdy zachodzce soce owietlao wierzchoki, a wszystko naokoo tono w cieniu. Wytumaczyam jej, e to nagie zway kamieni i e tylko w rozpadlinach, gdzie jest troch ziemi, rosn karowate drzewiny. - A czemu janiej tak dugo, kiedy tu u nas ju wieczr? - Bo wznosz si nad nami bardzo wysoko. Nie mogaby si panienka na nie wdrapa - za wysokie i za strome. Zima tam zawsze wczeniej si zaczyna ni u nas i mrz duej trzyma. Nieraz w rodku lata znajdowaam nieg pod t czarn jam na pnocno-wschodnim stoku. - Wic bya tam! - zawoaa radonie. - To i ja bd moga pj, jak dorosn. A tatu tam by, Ellen? - Tatu powiedziaby panience - rzekam z popiechem - e tam nie warto chodzi. Wrzosowiska s o wiele przyjemniejsze, a takiego parku jak u nas w Drozdowym Gniedzie nie ma na caym wiecie. - Ale park znam, a tam nie byam nigdy - szepna do siebie. Chciaabym spojrze na wiat z najwyszego wierzchoka. Kiedy pojad tam na moim kucyku. Jedna ze sucych wspomniaa przy niej o Zaczarowanej Grocie i odtd nie mielimy spokoju. Wci si dopominaa, eby j ojciec tam zawiz, a obieca, e pojad, gdy bdzie starsza. Odtd co miesic prawie pytaa: - Czy ju jestem do dua? Czy ju moemy jecha? Droga na penistoskie zbocza prowadzia koo Wichrowych Wzgrz, Edgar nie mia odwagi przejeda tamtdy, dlatego te otrzymywaa cigle od ojca odpowied przeczc: - Jeszcze nie, kochanie! Jeszcze nie!

Jak ju wspominaam, Izabela Heathcliff po opuszczeniu swego ma ya jeszcze okoo dwunastu lat. Rodzina Lintonw odznaczaa si sabym zdrowiem. Nie to, co tutejsi ludzie, krzepcy, i silni. I ona, i Edgar byli jednakowo delikatni. Nie wiem, na jak chorob umara. Zdaje si, e na to samo, co pniej jej brat - rodzaj gorczki, z pocztku lekkiej, ale nieuleczalnej i tak zabjczej, e ycie szybko wypala si do koca. Napisaa do brata, e od czterech miesicy niedomaga i obawia si, e z tej choroby nie wyjdzie. Bagaa go, aby przyjecha do niej, jeli tylko moe: ma duo spraw do zaatwienia, chce si z nim poegna i powierzy mu opiek nad synem. Miaa nadziej, e chopiec bdzie mg pozosta na opiece wuja, tak jak dotychczas pozostawiono go jej opiece. Wierzya, e ojciec nie zechce si podj trudw jego utrzymania i wychowania. Mj pan, pomimo i tak bardzo nie lubi oddala si od domu, na wezwanie siostry nie waha si ani chwili. Na czas swojej nieobecnoci powierzy creczk szczeglnej mojej opiece, powtarzajc kilkakrotnie, e nie wolno jej wychodzi poza park, nawet w moim towarzystwie. Nie przewidzia, e wyprawi si sama, bez niczyjej opieki. Nie byo go trzy tygodnie. Przez par pierwszych dni wychowanka moja siedziaa w kciku biblioteki tak smutna, e nic nie mogo jej rozerwa, ani ksika, ani zabawa. Nie miaam wic z ni kopotu. Ale potem zacza si niecierpliwiej i kaprysi. Zbyt byam zajta i ju nie taka moda jak dawniej, by razem z ni biega i figlowa. Obmylaam wic dla niej rozrywki - wyprawiaam to tu, to tam, konno lub pieszo, a wieczorami suchaam cierpliwie jej opowiada o przygodach prawdziwych lub zmylonych. Lato byo ju w caej peni. Tak jej zasmakoway te samotne wyprawy, e czsto, wyjedajc po niadaniu, wracaa dopiero na podwieczorek i wieczory upyway mi na suchaniu jej bajek. Nieposuszestwa si nie obawiaam. Bramy byy przewanie zamknite; choby nawet stay otworem, nie przypuszczaam, by moga si odway na samotn wycieczk. Niestety! pomyliam si. Przysza do mnie pewnego ranka mwic, e jest dzi arabskim kupcem majcym przeby pustynie ze swoj karawan. Prosia o zapasy ywnoci dla siebie i zwierzt: konia i

trzech

wielbdw,

to

jest

dla

kuca

trzech

psw

myliwskich.

Naadowaam koszyk najrozmaitszymi przysmakami i zawiesiam u sioda. Wskoczya na kuca wesoo jak motylek, w szerokim kapeluszu z gazow woalk dla osony przed lipcowym socem, i oddalia si truchtem, wymiewajc moje rady, by bya ostrona i nie mczya si galopem. Niegrzeczne dziecko - nie wrcia na podwieczorek. Przyszed tylko jeden z psw, stary i cenicy swe wygody. Natomiast panienka z kucem i dwoma wyami znika bez ladu. Kazaam subie szuka po wszystkich ciekach i zakamarkach wielkiego parku, wreszcie wyprawiam si sama. Na granicy parku robotnik naprawia ogrodzenie. Zapytaam, czy nie widzia naszej panienki. - A widziaem, dzi rano. Prosia, ebym jej uci prt leszczynowy, a potem przesadzia ywopot na swoim koniku tam, gdzie najniej, i wiol galopem w pole. Moe pan sobie wyobrazi, jak si przeraziam. Od razu pomylaam, e wyprawia si na penistoskie zbocza. C jej si mogo sta? zawoaam. Przelazam przez dziur w parkanie, ktr robotnik naprawia, i pobiegam do gocica. Szam spiesznie mila za mil, a zza zakrtu ukazay si moim oczom Wichrowe Wzgrza. Ale nigdzie nie mogam dojrze ani ladu Katarzyny. Z Wichrowych Wzgrz na zbocza bdzie okoo ptorej mili, a od Drozdowego Gniazda - cztery mile. Zaczam si obawia, e zmierzch zaskoczy mnie w drodze. Moe polizna si i spada gdzie w przepa - rozmylaam - a teraz ley tam nieywa albo z poamanymi komi! Straszna doprawdy bya ta niepewno. Tote odetchnam z niejak ulg, gdy mijajc zabudowania zobaczyam lecego pod oknem naszego srogiego wya, Charlie, ze spuchnitym bem i rozkrwawionym uchem. Otworzyam furtk i pobiegam ku drzwiom. Na moje gwatowne koatanie otworzya znajoma kobieta z Gimmerton, ktra suya w Wichrowych Wzgrzach od mierci pana Hindleya. - A - powiedziaa. - Przyszlicie po swoj panienk. Nie bjcie si! Nic jej si nie stao! Ale rada jestem, e to wy, a nie nasz pan. - Wic pana nie ma w domu? - zawoaam dyszc jeszcze z popiechu i niepokoju.

- Nie, nie ma go. Jzefa te nie ma. Nie wrc prdzej ni za godzin. Wejdcie i odpocznijcie! Weszam i oto jaki obraz ukaza si moim oczom: moja zbkana owieczka siedziaa przed kominkiem na bujajcym foteliku, ktry kiedy nalea do jej matki. Kapelusz wisia na cianie. Zdawaa si tu rwnie swobodna jak u siebie w domu, wesoa, rozemiana, szczebioczca. Hareton - obecnie ju drgal osiemnastoletni - przyglda si jej ze zdumieniem i ciekawoci, niewiele rozumiejc z pynnego potoku jej uwag i pyta. - A to piknie, panienko! - zawoaam ukrywajc rado pod gniewnym dziewczyno! - Aha, Ellen! - zawoaa wesoo, zrywajc si i biegnc do mnie. Opowiem ci dzi adn historyjk! Wic mnie znalaza! Bya ju kiedy w tym domu? - Prosz woy kapelusz, bo wracamy! Jestem bardzo zmartwiona twoim zachowaniem, panno Katy! le panienka zrobia! Dsy i pacze nie powetuj mi zmartwienia... szukaam panienki po caej okolicy. Pomyle, e pan kaza mi si panienk opiekowa jak czym dobrym, a panienka myk! w pole, jak chytra liska. Nikt ju odtd nie bdzie panience wierzy! - Co ja takiego zrobiam? - kaa posmutniawszy od razu. - Tatu mi nie zakazywa: nie bdzie si na mnie gniewa. Tatu nigdy nie jest taki zy jak ty, Ellen! - No, no! - przerwaam. - Zawi ci wstk. Tylko bez grymasw! Wstyd, panienko! Trzynacie lat, a niemdre to jak mae dziecko! zawoaam, bo zerwawszy kapelusz z gowy ucieka pod kominek. Tu wdaa si midzy nas suca: - Nie gniewajcie si na mi panieneczk, pani Dean. Zatrzymalimy j, bo byaby pojechaa jeszcze dalej, a balimy si, e bdziecie niespokojni. Hareton ofiarowa si z ni jecha. Zgodziam si, bo droga przez wzgrza dzika i niebezpieczna. Podczas tej rozmowy Hareton sta z rkami w kieszeniach, zbyt spojrzeniem. A do powrotu tatusia to ju ostatnia przejadka. Nie puszcz ci wicej za prg, ty za, niegrzeczna

niemiay, by si odezwa. Ale widziaam, e by nierad z mojego przybycia. Pozostawiam bez odpowiedzi uwagi sucej. - Jak dugo bd czekaa? ciemni si, za dziesi minut. Gdzie kucyk, panienko? I gdzie Feniks? Jak si panienka nie pospieszy, to pjd sama. - Kucyk jest na podwrzu, a Feniks tam, zamknity. Poksane s oba i Charlie take. Miaam ci wszystko opowiedzie, ale taka za jeste, e nie warto. Wziam kapelusz i postpiam ku niej. Ale figlarka, .widzc, e tamci s po jej stronie, zacza umyka naokoo pokoju. Ja za ni, a ta jak myszka: tu si schowa, tam przeskoczy, tu da nurka pod meble i tak bez koca. Nie mogam jej dalej ciga, eby si nie omieszy. Hareton i suca miali si do rozpuku, a ona im wtrowaa. Rozgniewana tym zuchwalstwem, zawoaam wreszcie: - Ej, panno Katy! eby panienka wiedziaa, czyj to dom, to by czym prdzej std ucieka! - Pewnie twojego ojca? - zwrcia si do Haretona. Nie mogc znie jej badawczego spojrzenia spuci oczy, cho byy zupenie takie same jak jej oczy! - Nie! - Wic czyj... twojego pana? Zaczerwieni si jeszcze silniej, ale ju z gniewu, zakl pod nosem i odwrci si. Zaciekawiona dziewczyna zwrcia si do mnie: - Kim jest jego pan? Mwi nasz dom i nasi ludzie Mylaam, e to syn waciciela. I nie mwi mi wcale panienko, a powinien tak mnie nazywa, jeeli jest parobkiem - dowodzia gono. Na to dziecinne paplanie twarz Haretona zachmurzya si gronie. Potrzsnam dziewczynk nieznacznie za' rami i wreszcie udao mi si ubra j do drogi. - Sprowad mi konia! - rozkazaa nieznajomemu krewniakowi takim tonem, jakby by chopcem stajennym z Drozdowego Gniazda. - Moesz

jecha ze mn. Chciaabym zobaczy, gdzie upiorny jedziec wychodzi z bagna i gdzie mieszkaj wrki, jak mwisz. Ale popiesz siei C to znowu? Biegnij po mego konia, powiadam! - Prdzej ci diabli wezm, zanim bd twoim sug - warkn chopak. - Jak powiedziae? - zdziwia si panienka. - Niech ci wszyscy diabli, bezczelna czarownico! - Wpada panienka w adne towarzystwo! - wtrciam. - To tak si mwi do modej panienki? Niech si tylko panienka nie wdaje z nim w sprzeczk. Chodmy, same poszukamy Minny i w drog! - Ale, Ellen! - zawoaa zdumiona Katarzyna. - Jak on mie tak do mnie mwi? Czy nie powinien mnie posucha? Ty wstrtny chopaku, powtrz tatusiowi, co ty mwi. No, dalej! Hareton nie zlk si bynajmniej tej groby, a maej z oburzenia zy popyny z oczu. Zwrcia si z kolei do sucej: - Ty podprowad kucyka i ka w tej chwili uwolni mojego psa. - Powoli, panienko - odpowiedziaa kobieta. - Nie straci panienka na grzecznoci. Pan Hareton, cho nie jest synem naszego pana, to przecie kuzyn panienki, a ja si na sub do panienki nie godziam. - On? Mj kuzyn? - zamiaa si Katy pogardliwie. - A jake! - potwierdzia kobieta. - Ellen, nie pozwl im opowiada takich rzeczy! - mwia do gbi poruszona. - Tatu pojecha do Londynu po mojego kuzynka. Mj kuzynek jest synem dentelmena. A ten tutaj... - urwaa i rozpakaa si gwatownie na sam myl o moliwoci pokrewiestwa z takim gburem. - Cicho, cicho! - szepnam. - Mona mie rozmaitych krewnych, panienko, bez adnej ujmy dla siebie. Jeeli s li i nieprzyjani, mona si od nich trzyma z daleka. - On nie jest... on nie jest moim krewnym! pakaa Katy coraz bardziej rozalona i jakby dla obrony przed tak moliwoci rzucia mi si w ramiona. Byam za i na ni, i na suc, bo obie wygaday si niepotrzebnie. Wiedziaam, e Heathcliff dowie si teraz o przyjedzie syna i e Katy z

miejsca zada od ojca wyjanie w sprawie pokrewiestwa z ordynarnym chopakiem. Hareton, ochonwszy z urazy, e go wzito za sug, wzruszy si zami kuzynki i poszed po kuca, a potem, aby j uagodzi, ofiarowa jej pikne krzywonogie szczeni - jamniczka, ktrego woy jej w rce, przepraszajc za mimowolnie wyrzdzon przykro. Przycicha na chwil, popatrzya na chopca ze strachem i zgroz i znw wybuchna kaniem. Z trudem powstrzymywaam si od miechu widzc jej odraz do biedaka. By to dobrze zbudowany, barczysty chopak o urodziwej twarzy, silny i zdrowy, ale w roboczym odzieniu, odpowiednim do prac na farmie i do uganiania si po polach za krlikami i inn zwierzyn. Zdawao mi si jednak, e w wyrazie jego twarzy objawiay si wysze cechy umysu, ktrych ojciec jego nigdy nie posiada. Zdrowe ziarna zaguszay bujne chwasty, nie pozwalajc im rozwija si i rosn. Jednake w zmienionych, pomylnych okolicznociach mogyby one wyda bogate plony. Pan Heathcliff, zdaje mi si, nie drczy go fizycznie. Hareton by z natury nieustraszony, a pokus do zncania si dla takiego czowieka jak Heathcliff byaby raczej bojaliwo. Nikczemno opiekuna wzia sobie za cel zrobienie z chopca nieokrzesanego gbura. Nie nauczono go ani czyta, ani pisa, nie ganiono go za adne ze przyzwyczajenia, o ile nie byy one dokuczliwe dla pana domu; nie mwiono mu nigdy o cnocie i nie ostrzegano przed wystpkiem. O ile mi wiadomo, do wykolejenia chopca przyczyni si bardzo Jzef swymi gupimi pochlebstwami i pieszczotami w dziecistwie, widzia w nim bowiem ostatniego potomka starego rodu. Za dawnych lat, gdy Katarzyna i Heathcliff byli dziemi, oskara ich, e swoimi psotami wyprowadzali pana Hindleya z cierpliwoci i zmuszali do szukania ukojenia w pijastwie, teraz za cay ciar wad Haretona zwala na barki krzywdziciela, ktry zawadn jego majtkiem. Jeeli chopak kl, nigdy go za to nie skarci, nie kara go w ogle, cokolwiek zego by zrobi. Najwidoczniej staremu Jzefowi szczeglne zadowolenie sprawiao obserwowanie u chopca postpw w zem. Uwaa, e Hareton i tak jest zgubiony, e dusza jego nie uniknie potpienia, ale za wszystko bdzie odpowiada Heathcliff. Od niego zadaj rachunku za dusz i krew

Haretona. W tej myli znajdowa Jzef olbrzymi pociech. On to zaszczepi Haretonowi dum rodow. Gdyby mia, wzbudziby w nim nienawi do obecnego waciciela Wichrowych Wzgrz, lecz strach jego przed Heathcliffem przybra rozmiary przesdnej trwogi, ogranicza si przeto do mrukliwych zoliwoci i poufnych wyrzeka. Nie powiem, ebym wiedziaa dokadnie, jak si w owych latach ukadao ycie mieszkacom Wichrowych Wzgrz. Mwi tylko to, co syszaam, bo widziaam niewiele. Wieniacy twierdzili, e pan Heathcliff by chciwy, twardy i okrutny dla dzierawcw, ale wntrze dworu odzyskao dziki kobiecej rce swj dawny charakter zamonoci i nie odbyway si ju w nim pijackie orgie, jak za czasw Hindleya. Dziedzic by zbyt ponurego usposobienia, eby poszukiwa towarzystwa, dobrego czy zego. I takim pozosta dotychczas. Ale do rzeczy. Katy odrzucia propozycj pokojow w postaci jamniczka i zadaa zwrotu swoich psw. Przyszy kulejc, ze zwieszonymi bami, i wyruszylimy smutnie do domu, wszyscy bardzo znkani. Nie mogam wydoby z mojej panienki, jak spdzia ten dzie. Tyle tylko e, jak przypuszczaam, celem tej wycieczki byy penistoskie zbocza. Dotara szczliwie do farmy wanie w chwili, gdy Hareton wychodzi z bramy w towarzystwie kilku psw, ktre zaatakoway jej wit. Nim waciciele zdoali rozdzieli psy, stoczyy one ze sob gwatown walk. To byo wstpem do znajomoci. Katarzyna powiedziaa Haretonowi, kim jest i dokd jedzie. Prosia go o pokazanie drogi, a w kocu nakonia, eby jej towarzyszy. Wyjawi jej tajemnic Zaczarowanej Pieczary i dwudziestu innych niesamowitych miejsc. Ale e byam w nieasce, nie dowiedziaam si, jakie cuda tam widziaa. Zrozumiaam jednak, e przewodnik zyska jej yczliwo a do chwili, gdy zwrcia si do niego jak do parobka, a gospodyni Heathcliff a narazia si jej przedstawiajc go jako jej kuzyna. Nie moga te Katy zapomnie epitetw, jakie chopak skierowa do niej, ktrej nikt w Drozdowym Gniedzie nie nazywa inaczej jak kochaniem, zotkiem, krlow i aniokiem. A teraz takie zniewagi od obcego czowieka! Nie moga tego poj. Dobrze si namczyam, zanim mi obiecaa, e nie poskary si ojcu. Wytumaczyam, e pan nie chcia w ogle zna mieszkacw Wichrowych Wzgrz i bardzo by si zmartwi, e

tam zawdrowaa. Gdyby si dowiedzia, e dopuciam do zamania jego zakazw, mgby mi w gniewie wymwi sub. Katy tak si zlka tej moliwoci, i daa mi sowo i nie wygadaa si ze wzgldu na mnie. Byo to bowiem mimo wszystko mie, dobre dziewcztko.

ROZDZIA DZIEWITNASTY
List z czarn obwdk oznajmi nam dzie powrotu pana. Izabela umara. Pan kaza postara si o aobn sukienk dla Katy i przygotowa wygodny pokj dla swego modocianego siostrzeca. Katarzyna szalaa z radoci, e ojciec wraca, a prawdziwego kuzynka wyobraaa sobie jako idea wszelkich doskonaoci. Nadszed wreszcie oczekiwany dzie. Od wczesnego ranka Katy bya pochonita dziecinnymi przygotowaniami a teraz, pod wieczr, ubrana w now czarn sukienk (biedactwo nie mogo odczuwa alu po mierci ciotki) zmusia mnie cigymi naleganiami, ebym wysza z ni na spotkanie przybywajcych. - Linton jest o p roku modszy ode mnie - szczebiotaa, gdy szymy wolno po nierwnej mszystej darni w cieniu drzew. - Jak to bdzie przyjemnie mc si z nim bawi! Ciocia Izabela przysaa tatusiowi liczny pukiel jego wosw: janiejsze od moich - bardziej lniane i tak samo jedwabiste. Schowaam do szklanego pudeeczka i czsto sobie mylaam, jak by to byo mio pozna ich waciciela! Taka jestem szczliwa, a tatu kochany, kochany tatu! Prdzej, Ellen, biegiem! biegiem! Biega i zawracaa, nie wiem ile razy, nim moje stateczne kroki doprowadziy mnie do bramy. Tu usiada na zielonym zboczu nad ciek i chciaa czeka cierpliwie, lecz okazao si to nad jej siy: nie moga usiedzie w miejscu jednej minuty. - Jak dugo ich nie wida! - woaa. - O, kurz na drodze!... jad! Nie! Kiedy wreszcie tu bd? Moe pjdziemy kawaek na spotkanie... p mili, Ellen, tylko malutkie p mili? Zgd si... do tej kpy brzz na zakrcie! Odmwiam stanowczo. Ale wreszcie doczekaa si. W oddali ukazaa si kareta podrna. Gdy zbliya si i z okienka wyjrzaa twarz ojca, Katy z krzykiem wycigna ramiona. Wysiad, rwnie jak ona wzruszony, i duga chwila mina, zanim mogli powici choby jedn myl komu innemu prcz siebie. Ja tymczasem zajrzaam do maego Lintona. Spa w rogu karety, owinity w ciepy futrzany paszcz, tak jakby bya zima. By to bledziutki, wydelikacony chopiec, ktrego mona byo wzi za modszego brata mojego pana, tak wielkie byo podobiestwo, z t jednak rnic, e

upiona twarz miaa wyraz chorobliwego zgorzknienia, czego nikt by si nie dopatrzy w twarzy Edgara Lintona. Pan przywita si ze mn i poleci zamkn drzwiczki powozu, by nie obudzi chopca zmczonego podr. Katy miaa ochot spojrze na kuzynka, ale ojciec zawoa j i poszli razem przez park, a ja pobiegam przodem, by uprzedzi sub o przybyciu pana. Przed wejciem na ganek pan rzek do crki: - Suchaj, kochanie, twj kuzynek nie jest ani tak silny, ani tak wesoy jak ty, nie zapominaj te, e niedawno straci matk. Nie wyobraaj wic sobie, e zaraz bdzie z tob biega i bawi si. Nie mcz go te zanadto rozmow. Przynajmniej przez dzisiejszy wieczr zostaw go w spokoju. - Dobrze, tatusiu, dobrze, ale taka jestem ciekawa, a on ani razu nie wyjrza z powozu. Kareta stana. Obudzono chopca i wuj postawi go na ziemi. - To Katy, twoja kuzyneczka, Lintonie - rzek czc rczki dzieci. Ona ju ci lubi. Pamitaj, nie sprawiaj jej przykroci i nie pacz dzisiaj. Rozchmurz si. Przyjechalimy na miejsce. Bdziesz wypoczywa i bawi si. - Chciabym pj do ka - odpar chopiec uchylajc si przed powitaniem dziewczynki i podnoszc rk do oczu, by otrze wzbierajce w nich zy. Wprowadziam go do domu. - Bd grzecznym chopcem, bo Katy te zacznie paka - szepnam. - Patrz, jak jej smutno, jak jej ciebie al! Nie wiem, czy byo to istotnie z alu nad nim, do e Katy zrobia rwnie bardzo smutn mink i wrcia do ojca. Weszli we troje po schodach do biblioteki, gdzie ju byo nakryte do herbaty. Zdjam Lintonewi czapk i paszcz i posadziam go na krzele przy stole; zaledwie usiad, zacz znowu paka. Pan zapyta, co mu si stao. - Nie mog siedzie na krzele - szlocha chopiec. - To przejd na kanap, a Ellen poda ci herbat - odpowiedzia cierpliwie wuj. Pan musia mie w drodze krzy paski z tym kaprynym, kwkajcym dzieckiem. Chopak wolno przenis si na kanap i pooy

si. Katy przysuna si do niego ze stoeczkiem i filiank herbaty. Zrazu milczaa, ale to nie mogo trwa dugo. Postanowia zrobi z kuzynka ulubieca, takiego, jakiego sobie wymarzya. Zacza wic gaska jego loki, caowa go i poi herbat ze swego spodeczka, jak mae dziecko. To mu si podobao, nie by bowiem o wiele mdrzejszy. Otar zy i umiechn si blado. Pan przyglda im si przez chwil, wreszcie rzek: - Bdzie mu u nas dobrze, bardzo dobrze, Ellen, jeeli go nam zostawi. Towarzystwo rwieniczki wleje w niego nowego ducha. Zapragnie by tak samo silny jak ona i to go uzdrowi. Ba! Jeeli go nam zostawi - pomylaam i bolesne przeczucie cisno mi serce, sab bowiem miaam na to nadziej. Jak to chucherko bdzie mogo y w Wichrowych Wzgrzach pomidzy ojcem i Haretonem? C by to byli za przyjaciele i nauczyciele dla niego! Nasze wtpliwoci rozstrzygny si szybciej nawet, ni przypuszczaam. Po herbacie zaprowadziam dzieci na gr i czekaam, a Linton unie, gdy nie chcia mnie puci od siebie. Potem zeszam do hallu i wanie staam przy stole zapalajc wiec dla pana, gdy z kuchni wyjrzaa dziewczyna z wiadomoci, e przyszed Jzef, sucy pana Heathcliffa, i chce mwi z naszym panem. Zdenerwowao mnie to: - Zapytam go najpierw, czego chce - odparam. eby o tej godzinie zawraca ludziom gow! Ledwie zdyli wrci z dalekiej podry! Nie wiem, czy pan bdzie chcia go widzie. Tymczasem Jzef wszed do kuchni, a z kuchni do hallu. Ubrany by po niedzielnemu, przybra min jak najbardziej witoszkowat, kwan. Trzymajc kapelusz w jednej rce, a lask w drugiej, zacz wyciera buty o rogo. - Dobry wieczr, Jzefie - pozdrowiam go zimno. Co was tutaj sprowadza o tak pnej porze? - Ja do pana Lintona - zby mnie pogardliwym ruchem rki. - Pan Linton kadzie si ju spa. Nie bdzie chcia was dzi wysucha, chyba e macie jak bardzo wan spraw. Lepiej usidcie

tutaj i mnie powiedzcie, o co chodzi. Stary popatrzy na szereg zamknitych drzwi. - Ktry to jego pokj? Nie chcia przyj mego porednictwa. Cho niechtnie, poszam jednak na gr do biblioteki oznajmi panu niewczesnego gocia. Radziam, aby mu kaza przyj nazajutrz. Pan Linton nie zdy mi na to odpowiedzie, gdy Jzef wszed zaraz za mn na schody i wtargnwszy do pokoju stan po drugiej stronie stou z rkoma wspartymi na lasce. Jakby w prze widywaniu sprzeciwu, odezwa si podniesionym gosem: - Heathcliff przysa mnie po chopaka. Mam go ze sob zabra... Edgar Linton milcza przez chwil. Gboka troska odmalowaa si na jego twarzy. Litowaby si nad chopcem ze wzgldu na swoje wasne uczucia, a przecie do tego doczay si nadzieje, obawy i pene troski yczenia Izabeli: wszake powierzya syna jego opiece. Martwia go myl o oddaniu dziecka i szuka w gbi serca jakiego ratunku. Nie nasuwa si aden, zdradzi si z chci zatrzymania chopca: - znaczyo wyzwa stron przeciwn do tym ostrzejszego wystpienia. Nie pozostawao nic innego, jak zastosowa si do yczenia Heathcliffa. Nie chcia jednak budzi chopca. - Powiedz panu Heathcliffowi - odrzek spokojnie - e syn jego bdzie jutro w Wichrowych Wzgrzach. pi ju i jest zbyt zmczony, eby i tak daleko. Moesz rwnie powiedzie swemu panu, e matka chopca yczya sobie; aby pozosta pod moj opiek, i e may jest bardzo wtego zdrowia. Jzef, przybierajc stanowcz postaw, stukn lask w podog. - Nie! - rzek. - Co to, to nie! Heathcliff nie pyta ani o matk, ani o pana, ale chopaka musi mie, ja mam go zabra - i tak ma by! - Dzi go nie zabierzesz - odpowiedzia Linton kategorycznie. - Id std natychmiast i powtrz swemu panu, co ci powiedziaem. Ellen, sprowad go na d. Dalej... Chwyci oburzonego dziada za rami, wypchn z pokoju i zamkn drzwi. - Dobra! - wrzasn Jzef oddalajc si wolnym krokiem. - Jutro on sam tu przyjdzie. Sprbujcie jego wyrzuci!

ROZDZIA DWUDZIESTY
By unikn spenienia tej groby, pan poleci, bym z samego rana odwioza chopca na kucu Katarzyny. - Poniewa odtd nie bdziemy mieli adnego wpywu na jego losy rzek - ze czy dobre, nie mw nic mojej crce, dokd go zabrano. Nie bdzie moga go widywa, lepiej wic, eby nie wiedziaa, e jest tak blisko, bo by chciaa jecha do Wichrowych Wzgrz. Powiedz tylko, e ojciec przysa po niego nagle i e chopiec musia nas opuci. May Linton bardzo si ociga ze wstaniem o pitej rano i by bardzo zdziwiony, e ka mu si przygotowa do dalszej podry. Uspokoiam go zapowiedzi, e spdzi czas jaki z ojcem, panem Heathcliffem, ktry tak bardzo pragnie go widzie, e nie moe czeka na t rado, a synek odpocznie po podry. - Do ojca! - zawoa chopak dziwnie poruszony. - Mamusia nigdy mi nic nie mwia, e mam ojca. Gdzie on mieszka? Wolabym zosta u wuja. - Niedaleko std, za tamtymi wzgrzami. Jak si wzmocnisz, bdziesz mg przychodzi do nas piechot. Powiniene si cieszy, e jedziesz do domu i zobaczysz ojca. Staraj si go pokocha, tak jak kochae mam, a wtedy i on ciebie, bdzie kocha. - Ale dlaczego ja nigdy dotd nie syszaem o nim? - nalega Linton. Dlaczego mamusia i ojciec nie mieszkali razem, tak jak inni rodzice? - Bo ojciec musia pilnowa majtku na pnocy, a zdrowie mamy wymagao pobytu na poudniu. - A dlaczego mama nigdy mi o nim nie wspominaa? - upiera si malec. - Czsto mwia o wuju i pokochaem go ju dawno, tak jakbym go zna. Ale jake mam kocha tatusia? Ja go wcale nie znam. - Wszystkie dzieci kochaj swoich rodzicw. Moe mamusia mylaa, e gdyby czsto wspominaa ojca, to chciaby do niego pojecha. Spieszmy si. Wczesna przejadka przy tej piknej pogodzie wicej jest warta ni godzina snu. - Czy ona te z nami jedzie? Ta dziewczynka, ktr wczoraj widziaem.

- Na razie nie. - A wuj? - Nie, tylko my dwoje. Linton osun si na poduszk i wpad w zadum. - Bez wuja nie pojad! - zawoa wreszcie. - Nie wiem, dokd chcesz mnie zawie! Dowodziam mu, e to brzydko nie pieszy si do ojca. Mimo to nie dawa si ubra. eby go wykurzy z ka, musiaam wezwa pana na pomoc. Dopiero uudne zapewnienia, e pobyt u ojca nie potrwa dugo, e wuj i Katy bd go odwiedzali, i tym podobne kamstwa, zmylone przeze mnie i pniej powtarzane w drodze, skoniy go do posuszestwa. Pod wpywem czystego, pachncego powietrza, jasnego soca i agodnego kusa Minny otrzsn si z przygnbienia. Zacz wypytywa z ciekawoci i oywieniem o nowy dom i jego mieszkacw. - Czy w Wichrowych Wzgrzach jest tak przyjemnie jak w Drozdowym Gniedzie? - zapyta z ostatnim spojrzeniem poza siebie w gb doliny, skd podnosia si lekka mga tworzc wenisty obok na skraju bkitu. - Dom w Wichrowych Wzgrzach jest mniejszy i nie tak ukryty wrd drzew. Za to s tam rozleglejsze widoki na ca okolic i powietrze zdrowsze dla ciebie, bardziej suche i wiee. Moe dwr wyda ci si w pierwszej chwili stary i ciemny, ale to paska siedziba, druga w tych stronach po Drozdowym Gniedzie. Naokoo cign si wrzosowiska, po ktrych tak przyjemnie chodzi. Hareton Earnshaw, drugi kuzyn panny Katy, a poniekd i twj, paniczu, pokae ci wszystkie liczne miejsca. Przy adnej pogodzie mona usi z ksik w jakiej zielonej kotlince, czasem moe pjdziecie na spacer we dwch z wujem, bo on czsto wdruje po wzgrzach. - A jak mj ojciec wyglda? Czy tak samo mody i przystojny jak wuj? - Mody... tak, ale oczy ma czarne, ciemne wosy i surowe wejrzenie. Jest wyszy i w ogle okazalszy. Moe z pocztku nie wyda ci si taki agodny i dobry jak wuj, bo ma inn natur, ale jeli tylko bdziesz z nim szczery i serdeczny, to polubi ci wicej ni wszyscy wujowie, bo jeste przecie jego rodzonym dzieckiem.

- Czarne oczy, czarne wosy - rozwaa Linton. Nie mog go sobie wyobrazi. Wic nie jestem do niego podobny? - Niewiele - odpowiedziaam. Ani troch - pomylaam przygldajc si z alem jego biaej cerze, wtej budowie i wielkim bladym oczom podobnym do matczynych, z t rnic, e jej iskrzyy si yciem, a jego tylko chwilowymi przebyskami chorobliwej wraliwoci. - Jakie to dziwne, e ojciec nigdy nas nie odwiedza! Czy mnie kiedy widzia? Jeeli tak, to musiaem by bardzo malutki, bo wcale go sobie nie przypominam. - Mj paniczu, trzysta mil to kawa drogi, a dziesi lat wydaje si dorosej osobie okresem znacznie krtszym ni paniczowi. Moe pan Heathcliff wybiera si kadego lata z roku na rok - i zawsze mu co przeszkodzio, a teraz ju za pno. Nie trzeba ojca drczy pytaniami o to wszystko! Niepotrzebnie by si denerwowa. Do koca drogi chopiec milcza, pochonity wasnymi mylami, a zatrzymalimy si przed bram ogrodow. Nie spuszczaam z niego oka chcc wyczyta na jego twarzy pierwsze wraenie. Obejrza z uroczyst powag rzebiony fronton, niskie okna o drobnych szybkach, krzywe rzdy krzeww agrestowych i pochylone jody - i potrzsn gow. Nowa siedziba wcale mu si nie podobaa. Ale mia do rozsdku, by powstrzyma si od skarg. Kto wie, moe wewntrz domu czeka; przyjemna niespodzianka? Zanim zsiad z kucyka, poszam otworzy drzwi. Byo p do sidmej. Domownicy skoczyli wanie niadanie. Suca sprztaa naczynia i wycieraa st, Jzef stojc przy krzele pana opowiada mu co o kulawym koniu, a Hareton wybiera si na sianokosy. - Jak si masz, Nelly! - zawoa Heathcliff zobaczywszy mnie. Obawiaem si, e sam bd si musia zgosi po moj wasno. Przywioza go, prawda? Zobaczymy, co si z niego da zrobi! Wsta i podszed do drzwi. Jzef i Hareton ruszyli za nim, niezwykle zaciekawieni. Biedny may Linton rzuci na nich trwone spojrzenie. - E! - orzek po uwanych ogldzinach Jzef. - Zamienili go panu. To przecie dziewucha! Heathcliff, pod ktrego spojrzeniem chopczyna miesza si i blad ze

zdenerwowania, zamia si pogardliwie. - Na Boga! C to za cudo! Jakie liczne stworzenie. Chyba go ywili limakami i serwatk, co, Nelly? Do pioruna! Gorszy, ni si spodziewaem, a sam diabe wie, e nie ywiem wielkich nadziei! Kazaam drcemu, oszoomionemu dzieciakowi zsi z kuca i wej. Nie poj on cakowicie sensu ojcowskich uwag, nie wiedzia nawet, e byy skierowane do niego: nie mia jeszcze pewnoci, czy ten srogi, obcy szyderca jest jego ojcem. Chowa si jednak za mn z coraz wikszym przestrachem, a kiedy pan Heathcliff usiad na krzele f kaza mu podej bliej, ukry twarz na moim ramieniu i zapaka. - No, no! - Heathcliff szorstkim ruchem przycign syna ku sobie i uj pod brod. - Tylko bez bekw! Nie zrobimy ci nic zego, Lintonie. Tak ci na imi, nieprawda? Jeste cakowicie dzieckiem swojej matki! A gdzie podobiestwo do mnie, ty paczliwy kurczaku? Zdj mu czapeczk, zgarn z czoa bujne lniane kdziory, przesun domi po szczupych ramionach i drobnych palcach. Linton przesta paka, podnis wielkie niebieskie oczy i obserwowa swego obserwatora. Przekonawszy si, e chopczyk jest delikatny i wty, Heathcliff zapyta: - Czy znasz mnie? - Nie - odpar Linton z wyrazem bezwiednego przeraenia w oczach. - Ale pewnie o mnie syszae? - Nie - odpowiedzia ponownie. - Nie? - Haba twej matce, e nigdy nie obudzia w tobie synowskich uczu! Wic ja ci powiadam, e jeste moim synem. To ajdactwo, e twoja matka nie pouczya syna, jakiego rodzaju czowiekiem jest ojciec. Nie masz co si wzdryga i rumieni. Cho to przynajmniej pociecha, e masz krew nie bia, ale czerwon! Bd grzecznym chopcem, a bdzie ci ze mn dobrze. Nelly, jeeli jeste zmczona, moesz usi. Jeeli nie, wracaj do domu. Zapewne zoysz dokadny raport w Drozdowym Gniedzie o tym, co tu widziaa. A ten kurczak nie uspokoi si, dopki bdziesz nad nim staa. - Dobrze. Spodziewam si, e pan bdzie dobry dla chopca, panie

Heathcliff, jeeli chce go pan utrzyma przy yciu. A to przecie wszystko, co pan ma na wiecie. - Bd dla niego bardzo dobry, nie masz si co obawia! - rozemia si. - Ale niech nikt inny nie bdzie dobry dla niego prcz mnie, bo bybym zazdrosny o jego uczucia. Zaczynam od razu: Jzefie, niadanie dla chopca! Hareton, ty gupie ciel, ruszaj do roboty! Tak, Nelly - zwrci si do mnie po ich odejciu - mj syn jest przyszym wacicielem waszego majtku, wic nie chciabym, eby umar... dopki nie bd pewny, e stan si jego spadkobierc. Zreszt to jest mj syn i pragn doy triumfu ujrzenia mego potomka jako pana na ich wociach. Pragn, by m j syn godzi i c h dzieci na patnych parobkw. Jedynie ten wzgld pozwoli mi znosi obecno tego szczeniaka. Gardz nim, jako niedog, a nienawidz za wspomnienia, jakie we mnie budzi. Ale tamten wzgld wystarczy. Bdzie u mnie bezpieczny i otocz go opiek rwnie dobr, jak twj pan swoj crk. Kazaem dla niego umeblowa na grze wygodny i adny pokj, postaraem si take o nauczyciela, ktry bdzie przyjeda trzy razy w tygodniu z odlegoci dwudziestu mil, aby go nauczy wszystkiego tego, co powinien umie. Kazaem Haretonowi, eby sucha Lintona. Tak wszystko zarzdziem, eby wzbudzi w chopcu poczucie wyszoci, jak przystao na dentelmena. auj tylko, e tak mao wart zachodu. Jeeli pragnem czego na wiecie, to tego, ebym mg by z niego dumny. Ale ten paczliwy cherlak sprawi mi gorzki zawd. Tymczasem Jzef przynis Lintonowi misk owsianki z mlekiem. Chopiec ze wstrtem zamiesza yk prost straw i oznajmi, e nie moe tego je. Zauwayam, e stary w znacznej mierze podziela pogard swego pana dla maego gocia, wola jednak nie okazywa jej wyranie, gdy Heathcliff zapowiedzia z miejsca, e da od podwadnych szacunku dla panicza. - Nie bdziesz jad? - powtrzy stary szeptem z obawy przed swoim panem, zagldajc w twarz Lintonowi. Panicz Hareton nie jad nic innego w twoim wieku, a co byo dobre dla niego, bdzie dobre i dla ciebie. - Nie bd jad - burkn malec. - Zabierz to! Oburzony Jzef pochwyci misk, przynis do nas i podsun. pod nos Heathcliffowi.

- Czy jest co zego w tym jedzeniu? - A co ma by zego? - Ba - fukn stary - paski wychuchany synek mwi, e nie bdzie tego jad. Ale co si dziwi! Matka bya taka sama: bylimy za brudni, eby przesiewa zboe na chleb dla niej. - Nie wspominaj mi o niej! - warkn Heathcliff. Daj mu co innego i sprawa skoczona. Co on zwykle jada, Nelly? Zaproponowaam gotowane mleko lub herbat. Gospodyni otrzymaa odpowiednie zlecenie, ja zadumaam si nad ojcem i synem: egoizm pierwszego mg okaza si dobrodziejstwem dla drugiego. Heathcliff zrozumia, e chopak jest sabego zdrowia i e trzeba si z nim dobrze obchodzi. Pociesz pana Edgara wiadomoci o zmianie, jaka zasza w usposobieniu pana Heathcliffa. Nie majc powodu zostawa tam duej, wymknam si w chwili, gdy Linton zajty by niemia obron przed przyjacielskimi zakusami psa owczarka. Ale za bardzo mia si na bacznoci, eby da si oszuka. W chwili gdy zamykaam drzwi, usyszaam jego pacz i rozpaczliwe woanie: - Nie odchod! Ja tu nie zostan! Nie zostan! Klamka podniosa si i opada. Nie pozwolono mu wybiec za mn. Dosiadam kuca i ruszyam kusem. Tak skoczya si moja krtka opieka nad Lintonem Heathcliffem.

ROZDZIA DWUDZIESTY PIERWSZY


Mielimy tego dnia prawdziwe urwanie gowy z ma Katy. Wstaa rozradowana, gotowa do zabawy z kuzynkiem, a tu raptem dowiedziaa si, e wyjecha. zom i lamentom nie byo koca. Pan musia uspokaja j zapewnieniem rychego powrotu chopca. Doda jednak: jeeli uda mi si go sprowadzi, a na to nie byo nadziei. Obietnica ta nie zdoaa jej pocieszy. Ale czas zrobi swoje. I cho niekiedy pytaa jeszcze ojca, kiedy Linton wrci, rysy jego zatary si w jej pamici tak dalece, e nie poznaa go, gdy si znw zobaczyli. Ile razy w Gimmerton spotkaam gospodyni z Wichrowych Wzgrz, dopytywaam si o Lintona, y bowiem w takim samym odosobnieniu jak Katy. Mwia, e stale choruje i e jest nieznony dla otoczenia; pan Heathcliff nie cierpi go coraz bardziej, cho si z tym kryje. Nawet gos chopca drani go tak, e nie moe z nim wytrzyma w tym samym pokoju duej ni kwadrans. Rzadko ze sob rozmawiaj, bo Linton odrabia lekcje i spdza wieczory w maej bawialni albo te ley w ku caymi dniami, gdy cigle si zazibia, kaszle i stale co go boli. - Nie widziaam nigdy takiego zdechlaka - mwia gospodyni. - Jak on dba o siebie! Niech tylko wieczorem zostawi okno otwarte na chwil, zaraz beczy ze zoci i ze strachu, e niby nocne powietrze moe go zabi! W rodku lata trzeba mu pali ogie na kominku; fajka Jzefa to dla niego trucizna; zajada si sodyczami i innymi przysmakami, zapija mlekiem. Wci chce tylko mleka i mleka, nie zapyta nawet w zimie, czy dla nas nie zabraknie. I tak siedzi przy ogniu, okutany w futra, z grzankami i wod albo jak inn lur na stoliku. A jeeli Hareton, tknity litoci, przyjdzie si z nim pobawi - to dobry chopak, chocia nieokrzesany - zawsze si pokc. Jeden klnie, a drugi beczy. Pan pozwoliby chtnie Haretonowi zbi mazgaja na kwane jabko, gdyby to nie by jego syn. A gdyby wiedzia, jak si chopak pieci, kto wie, czyby go nie wypdzi z domu. Ale unika tej pokusy, bo nigdy do niego nie zaglda, a niech tylko Linton zacznie grymasi w pokoju na dole, natychmiast wyprawia go na gr. Z tego opowiadania wywnioskowaam, e zupeny brak wspczucia

u otoczenia uczyni modego Heathcliffa przykrym samolubem, o ile nie by nim ju z natury. Powoli przestaam si nim interesowa, cho zawsze jeszcze ubolewaam nad jego losem i aowaam, e nie pozosta u nas. Pan Edgar poleci mi dowiadywa si o chopca i sdz, e bardzo si o niego troszczy, gotw by nawet narazi si na pewne ryzyko, by mc go zobaczy. Kaza mi zapyta gospodyni, czy may bywa w miasteczku. Okazao si, e by tam tylko dwa razy konno, w towarzystwie ojca. Za kadym razem udawa potem ciko chorego przez kilka dni. Ta gospodyni, o ile dobrze pamitam, odesza w dwa lata po jego przyjedzie, a po niej przysza nowa, ktrej nie znam, a ktra dotd tam suy. W Drozdowym Gniedzie czas upywa mio jak zwykle, a do dnia, w ktrym panna Katy ukoczya szesnacie lat. Urodzin jej nie obchodzilimy nigdy uroczycie, bya to bowiem zarazem rocznica mierci naszej pani. Pan spdza zawsze ten dzie samotnie w bibliotece, a o zmierzchu udawa si na cmentarz w Gimmerton, skd wraca po pnocy. Tak wic Katy musiaa sama si bawi. W tym roku dwudziestego marca bya pikna wiosenna pogoda. Pan zamkn si u siebie, a moja panienka zesza na d, ubrana jak na przechadzk. Ojciec zgodzi si, bymy poszy razem na wrzosowiska. Pozwoli pod warunkiem, e nie pjdziemy zbyt daleko i wrcimy na oznaczon godzin. - Spiesz si, Ellen! Chc i tam, gdzie s pardwy. Ciekawa jestem, czy ju zbudoway sobie gniazda. - To musi by daleko, one nie gnied si na skraju wrzosowiska. - cale nie tak daleko. Byam z tatusiem bardzo blisko tego miejsca. Woyam czepek i wyruszyam nie zastanawiajc si duej nad t spraw. Katy wybiegaa naprzd i wracaa, jak mody psiak. Pocztkowo cieszyam si rozlegajcym si wokoo piewem skowronkw, jasnym ciepym socem, i moj urocz ulubienic, tak liczn z rozwianymi zotymi lokami, z policzkami jak patki dzikiej ry i oczami byszczcymi niezamcon radoci. Bya wtedy szczliwym i anielskim stworzeniem. Jaka szkoda, e nie umiaa zadowoli si tym, co miaa! - Gdzie te pardwy, panno Katy? - zapytaam. Miay by blisko. Park

Drozdowego Gniazda zosta het za nami! - O, ju blisko, jeszcze tylko kawaeczek, Ellen - odpowiadaa stale. Wejd na ten pagrek, obejd to zbocze... zanim zejdziesz na drug stron, ja wyposz ptaki. Ale tyle byo tych pagrkw i zboczy, e zaczam ju ustawa ze znuenia; powiedziaam wic, e pora nam wraca. Wyprzedzia mnie daleko, musiaam wic krzycze na cae gardo. Albo nie syszaa, albo te udawaa, e nie syszy: pdzia wci naprzd, a ja, chcc nie chcc, musiaam i za ni. W kocu skrya si w kotlince i zanim znw mi si ukazaa, bya ju o dwie mile bliej Wichrowych Wzgrz ni wasnego domu. Zauwayam, e jacy dwaj ludzie zatrzymali j. W jednym poznaam Heathcliffa. Przyapali Katy na wyszukiwaniu, jeeli nie pldrowaniu pardwich gniazd. Wrzosowisko naleao do Heathcliffa, tote gromi kusownika. Zadyszana podeszam do nich. - Ale ja nie znalazam adnego ani nie zabraam - tumaczya si wanie wycigajc rce na znak, e mwi prawd. - Nie chciaam ich zabiera, chciaam je tylko zobaczy, bo tatu mi mwi, e tu w gniazdach jest bardzo wiele jaj. Heathcliff spojrza na mnie ze zoliwym umiechem na znak, e wie, co to za osoba, i zapyta, kim jest tatu. - Pan Linton z Drozdowego Gniazda - wyjania Katy. - Wiedziaam, e pan mnie nie zna, boby si pan w ten sposb do mnie nie odezwa. - Wic pani uwaa, e tatu jest wysoko ceniony i szanowany? zapyta szyderczo Heathcliff. - A pan kim jest? - badaa ciekawie Katy. - Tego modego czowieka ju kiedy widziaam. Czy to paski syn? Wskazaa na Haretona, drugiego z wdrowcw, ktremu przez te dwa lata przybyo jedynie wzrostu i siy, bo poza tym wydawa si tak samo niezgrabny i ordynarny jak dawniej. - Panno Katy - przerwaam - miaymy wyj na godzin, a mino ju trzy. Musimy naprawd wraca. Heathcliff odsun mnie na bok. - Nie, ten czowiek nie jest moim synem - odpar. Ale ja mam syna,

z ktrym si pani take ju kiedy spotkaa, i jakkolwiek niania tak bardzo si pieszy, uwaam, e obie powinnycie odpocz. Za t grk jest mj dom, trzeba tylko obej dookoa. Wypoczte wrcicie prdzej, a ja powitam goci chtnym sercem. Szepnam Katarzynie, e nie wolno jej pod adnym pozorem przyj zaproszenia. Byo to zupenie niemoliwe. - Dlaczego? - zapytaa gono. - Nogi mnie bol, a tu mokro od rosy i nie ma gdzie usi. Chodmy z tym panem, Ellen. Zreszt on mwi, e znam jego syna. Prawdopodobnie myli si, ale domylam si, gdzie mieszka: w tej farmie, do ktrej zajechaam wracajc z penistoskich zboczy. Czy pamitasz? - Wanie. Chod, Nelly, i nie gadaj, odwiedzicie nas. Twoja panienka bdzie miaa rozrywk. Hareton, id z pani przodem, a my razem, Nelly! - Nie, ona nie pjdzie do domu! - krzyknam szamocc si, bo przytrzymywa mnie za rami. Ale Katy obiega pdem wzgrek i bya ju blisko wejcia. Hareton nie sili si nawet na uprzejmo. Skrci w boczn ciek i znikn. - Panie Heathcliff, le pan robi - tumaczyam dalej. - Katy zobaczy Lintona i po powrocie opowie wszystko ojcu, a ja bd za to odpowiadaa. - Wanie zaley mi na tym, eby si zobaczyli. Ostatnio chopak lepiej wyglda. Przekonamy j, e nie powitana mwi ojcu o tej wizycie. C w tym zego? - To, e mj pan znienawidzi mnie, jeli si dowie, e pozwoliam jej wej do paskiego domu; Zreszt jestem przekonana, e pan ma jakie ze zamiary - odpowiedziaam. - Zamiary moje s jak najuczciwsze. Powiem ci jakie: kuzynka i kuzyn mog si w sobie zakocha i pobra. Czy kojarzc ten zwizek nie okazuj si wspaniaomylnym Wobec twego pana? Jego cruchna nie moe liczy na spadek, a jeeli speni si moje yczenie, bdzie dziedziczya do spki z moim synem i los jej bdzie zabezpieczony. - Gdyby Linton umar - odpowiedziaam - a przecie zdrowie jego jest bardzo kruche, Katarzyna byaby spadkobierczyni. - Bynajmniej. W testamencie nie ma takiej klauzuli. Majtek jego

przeszedby na mnie. Zreszt, eby nie dopuci do sporw, ycz sobie tego maestwa i jestem zdecydowany postawi na swoim. - A ja postanowiam nigdy ju nie zbliy si z ni do tego domu odparam, gdy podeszlimy do bramy, gdzie czekaa na nas Katy. Heathcliff nakaza mi milczenie i popieszy przodem; otworzy drzwi. Moja panienka spogldaa na niego badawczo, jakby nie wiedziaa, co ma o tym czowieku myle. W odpowiedzi na jej spojrzenie umiechn si i przemwi mikkim, agodnym gosem. A ja, gupia, pomylaam, e pami matki wzruszy go i nie pozwoli skrzywdzi crki, Linton sta przed kominkiem. Widocznie by w polu, bo mia jeszcze czapk na gowie i woa na Jzefa, eby mu przynis suche buty. By bardzo wysoki jak na swj wiek. Nie mia jeszcze skoczonych lat szesnastu. Rysy mia nadal adne, cer zdrowsz, a oczy bardziej byszczce ni za naszym pierwszym spotkaniem, chocia cay ten blask by przejciowym skutkiem spaceru na zdrowym powietrzu i oywczym socu. - Kto to jest? - spyta Heathcliff Katarzyn. - Czy moesz mi to powiedzie? Katy popatrzya niepewnie na ojca, a potem na syna: - Paski syn? - Tak, ale nie o to chodzi. Czy widzisz go po raz pierwszy? Prosz pomyle. Masz krtk pamici Lintonie, nie poznajesz kuzyneczki? A take nas mczy, eby do niej pojecha! - To Linton! - rozjania si radonie Katy. - May Linton! Ale on wyszy ode mnie. Wic ty jeste Linton? Modzieniec przystpi do niej i przedstawi si. Katy ucaowaa go serdecznie. Patrzyli na siebie ze zdumieniem, tak wielka bya obustronna zmiana. Katarzyna osigna ju swj obecny wzrost, ksztaty jej byy pene, lecz zarazem smuke, bya przy tym gitka jak stal. Od caej postaci bio zdrowiem i wesooci. Linton by ospay z wejrzenia i ruchw, niezwykle szczupy, ale mia w Obejciu wdzik, ktry agodzi te braki i czyni go raczej ujmujcym. Po niezmiernie czuym powitaniu Katy zbliya si do pana Heathcliffa, ktry stojc w drzwiach udawa, e wyglda na

pole, a naprawd obserwowa mod par. - Wobec tego pan jest moim wujem? - wspia si, by go pocaowa. Wuj mi si od razu spodoba, cho na pocztku tak si na mnie gniewa. Dlaczego wuj z Lintonem nie odwiedzi nas kiedy w Drozdowym Gniedzie? Tyle lat mieszkamy tak blisko siebie i nigdy nas wujek nie odwiedzi. To niesychane! Dlaczego? - Bywaem w Drozdowym Gniedzie zbyt czsto przed twoim urodzeniem - rzek Heathcliff. - Dosy, do diaba! Pocaunki zostaw lepiej dla Lintona, dla mnie ich szkoda! - To ty taka, Ellen! - Tu Katy wpada na mnie z serdeczn wymwk. - Niedobra! Nie chciaa mnie tu puci! Odtd bd tu przychodzia co rano. Czy mona, wujku? Od czasu do czasu przyprowadz z sob tatusia. Czy wujek bdzie nam rad? - Ale naturalnie! - odpar wuj ze le ukrywanym grymasem odrazy do obojga zapowiadanych goci. - Chocia, wiesz co, lepiej powiem ci od razu ca prawd. Twj ojciec jest do mnie uprzedzony. Pokcilimy si kiedy z piekieln zaciekoci. Jeeli wspomnisz ojcu, e tu bya, zabroni ci w ogle tu przychodzi. Wic nie mw mu o tym, chyba e ci nie zaley na widywaniu si z kuzynem. Moesz przychodzi, jeeli chcesz, ale w tajemnicy. Katarzyna posmutniaa. - Dlaczegocie si posprzeczali? - Bo ojciec twj uwaa mnie za zbyt biednego na ma dla siostry. Nasze maestwo byo ciosem dla jego dumy - nigdy mi tego nie wybaczy. - To bardzo le! - rzeka panienka. - Kiedy mu to powiem. Ale przecie ani Linton, ani ja nie mamy udziau w tej waszej ktni. Wobec tego ja tu wicej nie przyjd. Linton odwiedzi mnie w Drozdowym Gniedzie. - Dla mnie to za daleko - mrukn kuzynek. Cztery mile piechot, padbym przed kocem drogi! Nie, panno Katarzyno prosz, ty nas odwiedzaj. Nie co dzie, ale raz lub dwa razy w tygodniu. Ojciec obrzuci syna gorzko-wzgardliwym spojrzeniem. - Obawiam si, Nelly, e na nic si nie zdadz moje zabiegi - szepn do mnie. - Panna Katarzyna, jak j ten guptas nazywa, pozna si na nim i

pole go do diaba. Ach! gdyby Hareton by na jego miejscu! Wiesz, mimo e on taki nieokrzesany, to jednak po kilka razy dziennie auj, e nie on jest moim synem. Gdyby by kim innym, mgbym go nawet pokocha. Ale jej mio chyba mu nie grozi. Jeeli ten zdechlak nie zacznie si wawiej rusza, przeciwstawi mu Haretona. Przypuszczam, e Linton docignie najwyej do osiemnastu lat. Niech go wszyscy diabli! Zajty suszeniem ng i nawet na ni nie spojrzy! Linton! - Sucham, ojcze! - Mgby kuzynce co pokaza. Moe krlika, moe gniazdo asicy. Nim zmienisz buty, zaprowad j do ogrodu i do stajni! - poka swego konia! Ale chopakowi nie chciao si rusza. - Czy nie wolaaby tu posiedzie? - zapyta. - Nie wiem - i Katy rzucia tskne spojrzenie ku drzwiom, widocznie wci jeszcze spragniona ruchu. Linton pozosta na krzele. Przysun si bliej do ognia, Heathcliff za wyszed do kuchni, a stamtd na podwrze, woajc Haretona. Niebawem weszli obaj z powrotem. Modzieniec umy si przed chwil, co atwo byo pozna po zarumienionych policzkach i zmoczonych wosach. Katy przypomniaa sobie, co jej kiedy mwia gospodyni. - Zapytam wuja! - zawoaa. - On nie jest moim kuzynem, prawda? - Owszem. To bratanek twojej matki. Czy ci si nie podoba? Panienka zrobia dziwn min. - Czy nie adny chopiec? - pyta Heathcliff. Niegrzeczna dziewczyna wspia si na paluszki i co mu szepna w samo ucho. Heathcliff wybuchn miechem, a Hareton nasroy si. By, jak zauwayam, niezmiernie wraliwy na przypuszczalne zniewagi - mia najwidoczniej niewyrane poczucie swych brakw. Ale jego pan czy opiekun udobrucha go sowami: - Haretonie, masz szalone moliwoci! Ona mwi, e jeste... Ba! zapomniaem, ale co bardzo pochlebnego. Obejd z ni farm. A pamitaj zachowywa si jak dentelmeni Nie uywaj brzydkich sw, nie gap si na ni, kiedy na ciebie nie patrzy, ale nie odwracaj si, kiedy patrzy. Mw

powoli, wyranie i nie trzymaj rk w kieszeniach. Id i zabawiaj j, jak tylko umiesz najlepiej. Wyjrza przez okno za mod par. Hareton szed odwracajc gow od towarzyszki. Mogo si zdawa, e jest tu pierwszy raz i przyglda si otoczeniu z ciekawoci artysty. Katarzyna zerkaa na niego niemiao, nie okazujc zbytniego zachwytu. W braku rozmowy zacza si rozglda szukajc rozrywki i sza naprzd nucc wesoo. - Zwizaem mu jzyk - mwi Heathcliff. - Nie omieli si odezwa do niej ani sowem przez cay czas! Nelly, przypominasz sobie, jaki byem w jego wieku, a raczej o kilka lat modszy? Czy wygldaem kiedy na takiego gamonia, jak mwi Jzef? - Gorzej jeszcze... by pan bardziej ponury. - Mam z niego pociech! - mwi dalej, jakby mylc gono. - Speni wszystkie moje nadzieje. Gdyby urodzi si gupcem, nie miabym ani w poowie takiej satysfakcji. Ale to wcale nie gupiec. Doskonale rozumiem wszystkie jego uczucia, bo sam takich dowiadczaem. Na przykad wiem dokadnie, co on odczuwa w tej chwili, lecz to dopiero pocztek jego cierpie. A nigdy mu si nie uda otrzsn z gburowatoci i nieuctwa. Pognbiem go i upokorzyem gbiej ni jego otrowski ojciec mnie, bo on jest dumny ze swego ponienia. Nauczyem go gardzi wszystkim, co ludzkie, jako saboci i gupot. Jak mylisz, czy Hindley byby dumny z syna, gdyby mg go widzie? Pewnie prawie tak samo, jak ja z mojego. Ale jest rnica: jeden to zoto, ktrego uyto jako kamienia brukowego, a drugi - wypolerowana cyna mapujca srebrn zastaw. Mj nie ma w sobie nic wartociowego, a przecie z moj pomoc zajdzie tak wysoko, jak tylko taki gupiec zaj moe. Jego syn ma pierwszorzdne zalety, ktre id na marne. Gorzej nawet ni na marne. Ja nie mam czego aowa, a on miaby do tego prawdziwe powody. Ja o tym wiem najlepiej. A najlepsze ze wszystkiego jest to, e Hareton przepada za mn. Przyznasz, e pod tym wzgldem przechytrzyem Hindleya. Gdyby ten zmary otr mg wsta z grobu, eby mnie zely za krzywdy potomka, ubawibym si wietnie, bo syn zwrciby si przeciw ojcu, oburzony napaci na jedynego przyjaciela, jakiego ma na wiecie.

Tu Heathcliff wybuchn prawdziwie szataskim miechem. Nie odpowiedziaam, bo nie wymaga odpowiedzi. Tymczasem Linton, ktry siedzia za daleko od nas, aby co sysze z naszej rozmowy, zacz si krci niespokojnie, zapewne aujc, e dla drobnej fatygi pozbawi si towarzystwa kuzynki. Ojciec zauway jego niecierpliwe spojrzenia i niezdecydowany ruch rki sigajcy po czapk. - Wstawaj, leniuchu! - wykrzykn z udan serdecznoci. - Biegnij za nimi. S niedaleko std, koo pasieki. Chopiec zdoby si na wysiek, oderwa si od kominka i wyszed. W tej chwili dolecia mnie przez otwarte okno gos Katy pytajcej milczcego towarzysza, co znaczy napis nad drzwiami. Hareton spojrza w gr i podrapa si prostacko w gow. - Jakie cholerne litery - odpowiedzia - nie potrafi tego przeczyta. - Nie potrafisz przeczyta! - zdumiaa si Katy, - Ja przeczytam: to przecie po angielsku. Ale ciekawa jestem, dlaczego tu jest ten napis? Linton zachichota. By to pierwszy u niego objaw wesooci, jaki zauwayam. - On nie zna liter - objani kuzynk. - Czy spotkaa kiedy takiego gupca? - Czy on jest normalny? - zapytaa powanie Katy. - Moe to idiota? Dwa razy go zapytaam: odpowiada takim niemdrym spojrzeniem, jakby nie rozumia, co mwi. Mnie zreszt take trudno go zrozumie! Panicz znw si rozemia i spojrza drwico na Haretona, ktry istotnie mia w tej chwili wyraz twarzy kretyna. - Nic mu nie brakuje, to tylko lenistwo - odrzek Linton. - Wiesz, Earnshaw, moja kuzynka przypuszcza, e jeste nienormalny. Widzisz, to kara za to, e gardzisz nauk ksikow. Czy zauwaya, Katy, jak on ma okropn wymow? - Do diaba, co komu z nauki? - warkn Hareton, mielszy wobec swego codziennego towarzysza. Chcia si wypowiedzie obszerniej, lecz gony wybuch miechu dwojga modych nie pozwoli mu doj do sowa. Moja panienka bya zachwycona, e znalaza powd do wesooci. - Na c ci ten diabe w zdaniu? - zachichota Linton. - Papa nie

pozwoli ci uywa brzydkich sw, a ty nie moesz otworzy ust, eby czego takiego nie powiedzie. Staraj si zachowywa jak dobrze wychowany czowiek! - eby by prawdziwy chop, a nie dziewucha, to by tu ju lea jak dugi, ty gupi idioto - odpali gbur z twarz czerwon z wciekoci i wstydu. Rozumia bowiem, e go zniewaaj, a nie wiedzia, jak si broni. Pan Heathcliff, ktry, tak jak ja, sysza powysz rozmow, umiechn si z zadowoleniem widzc, e Hareton odszed. Ale w chwil potem rzuci stojcej w progu rozbawionej parce szczeglnie nienawistne spojrzenie. Linton oywi si przy omawianiu wad i brakw Haretona i przytaczaniu anegdotek o nim, a Katy zamiewaa si z jego bezczelnych, zoliwych powiedzonek, cho wiadczyy o nielitociwym sercu. Wspczucie, jakie ywiam dla Lintona, ustpowao miejsca coraz wikszej odrazie. Zaczynaam poniekd wybacza jego ojcu, e tak nisko go ceni. Zabawiymy do popoudnia; Katy nie daa mi si ruszy wczeniej. Na szczcie mj pan nie wyszed ze swego pokoju i nie dowiedzia si, e nas tak dugo nie byo. W drodze powrotnej byabym chtnie opowiedziaa mojej wychowance o charakterach mieszkacw Wichrowych Wzgrz, ale wbia sobie w gow, e si do nich uprzedziam. - Aha! - zawoaa. - Bronisz tatusia, Ellen, jeste stronnicza. Wiem, bo inaczej nie wmawiaaby we mnie przez tyle lat, e Linton mieszka daleko std. Gniewam si na ciebie okropnie, ale jednoczenie tak si ciesz, e nie umiem ci tego gniewu okaza. Ale wuja nie wolno ci obgadywa, bo to mj wuj, pamitaj! Zrobi tatusiowi wymwk, e si z nim pokci. I tak dalej paplaa, e zaprzestaam wysikw, by przekona j, e si myli. Tego wieczora nie widziaa si z ojcem, nie moga mu wic opowiedzie o swojej wizycie. Dopiero nazajutrz wszystko wyszo na jaw ku wielkiemu memu strapieniu. Z drugiej strony wolaam zrzuci na pana Lintona ciar odpowiedzialnoci za postpowanie panienki. Do ojca raczej naleao udzielanie jej nauk i przestrg. C, kiedy by zbyt powcigliwy, eby dostatecznie uzasadni swj zakaz bywania w Wichrowych Wzgrzach, a Katy daa rzeczowych argumentw dla kadego przymusu

krpujcego jej kapryn wol. - Tatusiu! - zawoaa po rannym przywitaniu. - Zgadnij, kogo wczoraj widziaam podczas spaceru? A! tatusiu, drgne! Nieadnie ze mn postpie! Spotkaam... ale posuchaj, ja si dowiedziaam wszystkiego... Ellen bya w przymierzu z tob, a tak si nade mn litowaa, gdy tskniam za Lintonem i nie mogam si doczeka jego powrotu! Opowiedziaa dokadnie, jak to byo z tym spacerem i co z tego wyniko. Pan cho rzuca na mnie raz po raz pene wyrzutu spojrzenie, nie odezwa si ani sowem, pki nie skoczya opowiadania. Wtedy przycign j do siebie i zapyta, czy wie, dlaczego ukrywa przed ni, e Linton mieszka tak blisko. Czy moga przypuszcza, e pozbawia j nieszkodliwej przyjemnoci bez powanego powodu? - Dlatego, e tatu nie lubi pana Heathcliffa. - Wic uwaasz, e dla swojej niechci powicibym twoje uczucia, Katy? Nie, nie dlatego, e go nie lubi, a dlatego, e on mnie nie znosi. Jest to szatan w ludzkiej postaci, znajdujcy rozkosz w krzywdzeniu i gubieniu tych, ktrych nienawidzi, jeeli tylko znajdzie po temu najmniejsz sposobno. Wiedziaem, e nie mogaby utrzymywa znajomoci z kuzynem bez naraenia si na spotkania z tym czowiekiem. Wiedziaem rwnie, e bdzie ci nienawidzi ze wzgldu na mnie. Wycznie dla twego dobra postaraem si nie dopuci do tego, eby si widywaa z kuzynem. Zamierzaem ci to wyjani, gdy bdziesz starsza, i teraz auj, em zwleka. - Ale, tatusiu, pan Heathcliff by bardzo serdeczny - upieraa si Katy bynajmniej nie przekonana. - I nie mia nic przeciwko temu, ebymy si widywali. Powiedzia, e mog do nich przychodzi, kiedy mi si bdzie podobao, bylebym tylko nie mwia nic tatusiowi, bo tatu si z nim pokci i nie moe mu przebaczy maestwa z cioci Izabel. Czy to nieprawda? To tatu zawini. Wuj chce, ebymy, przynajmniej my modzi, Linton i ja, yli w przyjani, a tatu sobie tego nie yczy. Pan, widzc, e goosowne zapewnienia nie przekonaj jej o wrogoci Heathcliffa, pokrtce opowiedzia o jego postpowaniu i o sposobie, jakim zdoby Wichrowe Wzgrza. Nie mg i nie chcia szerzej

mwi na ten temat, chocia bowiem rzadko wspomina swego dawnego wroga, to jednak zgroza i nienawi, jak w nim budzi, bya wci rwnie ywa, jak w chwili mierci pani Linton. Gdyby nie on, moe by jeszcze ya! - nie przestawa myle z gorycz. W jego oczach. Heathcliff by morderc. Panna Katy znaa z tylko wasne drobne i grzeszki nieposuszestwa, wypywajce bezmylnoci gwatownego

usposobienia, ktrych zawsze natychmiast aowaa. Zdumiona bya niegodziwoci zdoln knu potajemnie zemst przez dugie lata i przeprowadza j z rozmysem bez wyrzutw sumienia. Wydawaa si tak gboko wstrznita tym nowym objawem ludzkiego charakteru, jakiego dotychczas nie znaa, e pan Edgar uzna przeduanie rozmowy na ten temat za zbdne. Doda wic tylko: - Teraz rozumiesz, kochanie, dlaczego pragn, eby trzymaa si z daleka od jego domu i rodziny. Wracaj do swoich zaj i rozrywek i nie myl wicej o tych ludziach! Katy pocaowaa ojca i zasiada spokojnie do odrabiania lekcji, co zajmowao jej zawsze par godzin. Pniej obesza z ojcem folwark i dzie upyn jak zwykle. Ale wieczorem, gdy poszam pomc jej przy rozbieraniu, zastaam j klczc przy ku ca we zach. - Och, ty gupie dziecko! - wykrzyknam. - Gdyby panienka miaa prawdziwe zmartwienie, to wstydziaby si ez z powodu takiej drobnej przykroci! Panienka nie doznaa nigdy w yciu nawet cienia powanego blu! Prosz sobie wyobrazi, e pan umar i ja umaram, a panienka zostaa sama na wiecie. Jak by si czua wtedy? Porwnaj twoje obecne pooenie z takim nieszczciem i dzikuj Bogu za oddane ci serca, zamiast poda wicej. - Ja nie nad sob pacz, Ellen, tylko nad nim. Spodziewa si mnie jutro i dozna okropnego zawodu. Bdzie na mnie czeka, a ja nie przyjd. - Gupstwo! Czy panienka przypuszcza, e on tak myli o panience, jak panienka o nim? Czy nie ma Haretona do towarzystwa? Jedna osoba na sto pakaaby nad strat krewnego, ktrego widziaa dwukrotnie, przez dwa popoudnia. Linton domyli si, dlaczego panienka nie przysza, i nie bdzie sobie zawraca gowy dalsz znajomoci.

Katy wstaa z kolan. - Czy mogabym do niego napisa z wyjanieniem, dlaczego nie przyjd, i posa mu kilka ksiek, ktre obiecaam? On nie ma takich adnych ksiek jak moje. Bardzo zapragn je przeczyta, bo opowiadaam mu, jakie s ciekawe. Czy mog, Ellen? - Nie mona! Nie mona! - sprzeciwiam si stanowczo. - Odpisaby i nie byoby temu koca. Nie, panno Katy, z t znajomoci trzeba skoczy od razu. Tatu tak sobie yczy, a ja musz pilnowa, eby si stao zgodnie z jego wol. Katy przybraa bagaln mink. - Ale jeden krtki licik... - Dosy - przerwaam. - Na pocztku krtki licik, a potem dugi! Do ka! Popatrzya na mnie z tak zoci, e nie pocaowaam jej na dobranoc. Przykryam j tylko i odeszam ogromnie zagniewana. Ale za chwil zrobio mi si jej al, wrciam i uchyliam po cichu drzwi. I c zobaczyam? Moj panienk przy stoliku, pochylon nad biaym arkusikiem, z owkiem w rku, ktry popiesznie, ruchem winowajcy schowaa przede mn. - Nikt tego listu nie zaniesie, nawet jeeli go panienka napisze! powiedziaam. - Zreszt gasz wiec. W chwili gdy gasiam wiec, uderzya mnie po rku z gniewnym okrzykiem: - Zonica! - Wyszam z pokoju, a ona zaryglowaa za mn drzwi z wybuchem wciekoci. List zosta napisany i wysany przez chopca, ktry nosi mleko do woski, ale o tym dowiedziaam si znacznie pniej. Upyno kilka tygodni i Katy odzyskaa swj dobry humor, ale zacza si kry po ktach, a raz, gdy j zaszam na czytaniu, pochylia si sposzona nad ksik, z oczywistym zamiarem ukrycia czego. Udao mi si dostrzec, e spomidzy stronic wystaj lune arkusiki papieru. Nabraa rwnie zwyczaju wczesnego wstawania i wasania si po kuchni, jakby na kogo albo na co czekaa. A w bibliotece miaa w biurku szuflad, nad ktr wysiadywaa godzinami; kluczyk od niej zawsze zabieraa ze sob wychodzc z pokoju.

Pewnego dnia, gdy przegldaa zawarto tej szuflady, zauwayam z daleka, e rne drobiazgi i wiecideka, ktre do niedawna stanowiy jej zawarto, zamieniy si na kartki zoonego papieru. Zaostrzyo to moj ciekawo i podejrzliwo. Postanowiam zbada te tajemnicze skarby. Wieczorem, gdy pan i panienka poszli spa, poszukaam wrd domowych kluczy takiego, ktry si nadawa do owej szufladki, otworzyam, wyjam ca zawarto do fartucha i wrciam do swego pokoju, aby tam spokojnie j zbada. Cho przewidywaam, co to bdzie, zdumiay mnie rozmiary tej korespondencji, codziennej chyba. Byy to odpowiedzi Lintona Heathcliffa na jej listy. Te najwczeniejsze byy krtkie i niezrczne, stopniowo jednak rozrastay si w obszerne listy miosne, naiwne, jak przystao na wiek ich autora, nie pozbawione jednak od czasu do czasu ustpw i wyrae, ktre uwaaam za wypoyczone z bardziej dowiadczonego rda. Niektre z tych listw byy przedziwn mieszanin namitnoci i banau: zaczynay si od gbokich uczu, a koczyy frazesami godnymi uczniaka zakochanego w wymarzonej, a nie istniejcej bogdance. Nie wiem, czy ta pisanina podobaa si Katy, lecz mnie wydaa si bezwartociow bzdur. Przejrzawszy tych listw tyle, ile uwaaam za stosowne, zawizaam je wszystkie w chusteczk i odoyam na bok, a pust szuflad zamknam na klucz. Rano, jak zwykle, moja panienka zjawia si wczenie w kuchni. Zauwayam, jak podesza do drzwi, gdy zjawi si may chopiec. Podczas gdy suca napeniaa jego dzbanek mlekiem, Katy wetkna mu co do kieszeni i co z niej wyja. Wybiegam do ogrodu i zaczaiam si na posaca, ktry tak bohatersko broni powierzonego sobie skarbu, e rozlalimy we dwoje mleko. Udao mi si jednak wydrze list i nakazawszy mu zmyka do domu, bo bdzie z nim le, przeczytaam, stojc pod murem, serdeczne wynurzenia Katy. Byy prostsze i wymowniejsze ni Lintona, bardzo adne i bardzo gupie zarazem. Kiwajc gow wrciam do domu pogrona w zamyleniu. Dzie by wilgotny, o przechadzce po parku nie mogo by mowy, tote Katy po odrobieniu lekcji porannych zajrzaa na pocieszenie do szufladki. Ojciec czyta przy stole, a ja umylnie wyszukaam sobie prac przy odprutych frdzlach u firanek w oknie, lecz

nie spuszczaam z niej oka. Ptak wracajcy do zupionego gniazda, ktre pozostawi pene wierkajcych pisklt, chocia zawodzi, piszczy i trzepocze skrzydami, nie okazuje takiej rozpaczy, jak ona wyrazia jednym okrzykiem i bladoci przed chwil rozradowanej twarzy. Pan Linton podnis oczy. - Co ci si stao, kochanie? Czy si skaleczya? Po gosie i spojrzeniu ojca poznaa, e to nie on zabra jej ukryty skarb. - Nie, tatusiu - wyjkaa. - Ellen, Ellen, chod ze mn na gr... sabo mi. Wyszam za ni posusznie. Ledwie znalazymy si same, pada przede mn na kolana. - Ellen,! Ty zabraa mi listy! Oddaj mi je, a nigdy ju tego nie zrobi! Nie mw tatusiowi! Nie powiedziaa tatusiowi, Ellen, nie powiedziaa? Byam okropnie nieposuszna, ale to si wicej nie powtrzy Surowym gosem kazaam jej wsta. - Wic do tego ju doszo! - zaczam. - Wstyd! Wstyd! Jest nad czym czas traci! adnymi bzdurami zajmuje si panna Katy w wolnych chwilach. A co pan na to powie, kiedy mu to poka? Niech panienka nie sdzi, e bd ochraniaa jej mieszne tajemnice. Wstyd! Wstyd! Panienka z pewnoci zacza pierwsza wypisywa te gupstwa. Jemu by to nie przyszo do gowy! - Ja nie! Ja nie! - szlochaa rozpaczliwie. - Ani razu nie pomylaam o mioci do niego, dopki... - O mioci! - zawoaam tonem najwyszej pogardy, na jak mnie byo sta. - Mioci! Kto sysza co podobnego! Mogabym ja rwnie dobrze pokocha mynarza, ktry raz do roku przyjeda do nas po zboe. adna mi mio! Spdzia panienka z Lintonem wszystkiego cztery godziny! Id z tymi dziecinnymi gupstwami do biblioteki: zobaczymy, co tatu powie na t mio! Skoczya, by mi odebra swoje skarby, lecz trzymaam je wysoko nad gow. Bagaa nadal rozpaczliwie, ebym je raczej spalia, bylebym ich nie pokazywaa ojcu. Poniewa byam rwnie skonna do miechu jak do zoci, gdy wszystko to uwaaam za dziewczc prno, daam si w kocu

uagodzi. - Czy jeli zgodz si to spali - zapytaam przyrzeknie panienka solennie, e nie bdzie ani wysya, ani przyjmowa adnych listw czy ksiek, pukli wosw, piercionkw i zabawek? - Nie przysyamy sobie zabawek! - krzykna Katarzyna zapominajc o wstydzie, do ywego zraniona w swej dumie. - Ani w ogle nic, moja panno! Przyrzekasz, bo jak nie, to id do pana! Przytrzymaa mnie za sukni. - Przyrzekam, Ellen! Rzu to w ogie! Spal! Spal koniecznie! Ale gdy signam pogrzebaczem do ognia, eby zrobi miejsce, ofiara okazaa si zbyt cika do zniesienia. Katy zacza, mnie baga, abym oszczdzia kilka listw. - Jeden albo dwa, Ellen, na pamitk po Lintonie. Odwizaam chustk i zaczam po kolei wrzuca listy w pomienie. - Musz mie cho jeden, ty okrutna! - krzykna przeraliwie Katy i szybkim ruchem wycigna z ognia, parzc sobie palce, kilka na wp zwglonych kartek. W odpowiedzi zgarnam w pk pozostae listy i ruszyam do drzwi: - Ano, dobrze! Mam jeszcze co pokaza tatusiowi l Panienka cisna w ogie opalone skrawki i polecia mi dokoczy caopalenia. Zrobiam swoje. Przemieszawszy popioy przysypaam je wglem, a Katy, gboko uraona, wyniosa si bez sowa do swego pokoju. Poszam do pana powiedzie mu e panience lepiej, ale e kazaam jej si na chwil pooy. Na obiad nie zesza, dopiero na herbat, blada, z zaczerwienionymi oczami, sdzc z pozorw, nadzwyczajnie potulna. Nazajutrz posaam odpowied na jego ostatni list; na wistku papieru nakreliam nastpujce sowa: Pan Heathcliff jest proszony o nie pisywanie listw do panny Linton. gdy ona nie bdzie ich odbiera. Odtd chopaczek przychodzi z pustymi kieszeniami.

ROZDZIA DWUDZIESTY DRUGI


Lato dobiegao koca i jesie by w peni. niwa w tym roku spniy, si, tak; e byo ju po witym Michale, a jeszcze kilka naszych pl pozostao do skoszenia. Pan z panienk chodzili czsto do niwiarzy. Przy zwzce, ostatnich snopw zabawili w polu do zmierzchu, a e wicher by zimny i wilgotny, pan Linton przezibi si, tak ciko, i przez ca zim nie wychodzi z domu. Biedna Katy, pozbawiona swego maego romansu, bardzo posmutniaa i spowaniaa. Ojciec nalega, eby mniej czytaa, a wicej uywaa ruchu, ale nie mg jej teraz towarzyszy. Uwaaam za swj j obowizek zastpowa go w miar monoci, lecz przy rozlicznych zajciach domowych mogam powici zaledwie dwie lub trzy godziny na wsplne przechadzki, a zreszt moje towarzystwo byo mniej podane ni ojca. Pewnego wilgotnego popoudnia - byo to w padzierniku czy na pocztku listopada, - poprosiam panienk, eby zaniechaa przechadzki, bo zanosi si na deszcz. Wilgotne zwide licie wiroway z szelestem, po ciekach i trawnikach, zimne niebo zacigay szybko chmury nadchodzce od zachodu ciemnymi smugami, co wryo blisk ulew. Katy odmwia. Woyam niechtnie paszcz, wziam parasol i poszymy do parku. Lubia tam chodzi, gdy bya przygnbiona, a zawsze bywaa przygnbiona, gdy pan Edgar czu si gorzej ni zwykle. On sam nigdy nam si nie skary, ale atwo to byo nam odgadn po jego zgnbionej twarzy i maomwnoci. Katy postpowaa za mn smutnie krok za krokiem: nie biegaa, nie podskakiwaa jak dawniej, cho wiatr powinien by j skoni do biegania. Widziaam patrzc na ni z boku, jak kilkakrotnie podnosia rce i ocieraa zy z policzka. Rozejrzaam si dokoa, czy nie zobacz czego ciekawego, co mogoby j rozerwa. Po jednej stronie drogi rosa na wysokim urwistym wale leszczyna i karowate dby z na poy obnaonymi korzeniami, gdy grunt by tu nazbyt sypki, a silne wichry nachyliy niektre pnie prawie poziomo. Latem Katy lubia pi si po nich midzy konary i koysa na wysokoci dwudziestu stp ponad ziemi. Ja za rada,

e panienka taka zwinna i po dziecinnemu wesoa, uwaaam za kadym razem za swj obowizek skarci j agodnie, nie domagajc si zreszt, eby zesza. Spdzaa nieraz cae godziny od obiadu do podwieczorku w tej wiatrem hutanej koysce, nucc stare piosenki wyuczone przeze mnie, obserwowaa skrzydlatych wsplokatorw zajtych karmieniem i wychowywaniem pisklt. Albo te dumaa czy marzya z zamknitymi oczyma, szczliwsza, ni si to da wyrazi sowami. - Prosz spojrze, panienko! - pokazaam zagbienie midzy konarami skrconego drzewa. - Zima tu jeszcze nie zawitaa. Widzi panienka ten kwiatuszek, ostatni z dzwoneczkw, ktre w czerwcu okryway ten zielony stok liliowym kobiercem. Moe panienka wdrapie si i zerwie go dla tatusia? Katy wpatrywaa si dusz chwil w samotny, drcej ziemnym schowku kwiatuszek, wreszcie odpara: - Nie, nie zerw go. Ale jak on smutnie wyglda, prawda Ellen? - Tak - zauwayam - prawie tak samo blado i mdo jak panienka. Policzki masz cakiem bezkrwiste, Katy. Wemy si za rce i pobiegnijmy kawaek. Taka teraz saba, panienko, e moe dotrzymam ci kroku. - Nie - powtrzya i sza dalej wolno jak przedtem, chwilami przystajc, by popatrze to na kp mchu, to na garci zkej trawy, to na jaskrawopomaraczow plam grzyba wrd brunatnych lici. I raz po raz podnosia rk do odwrconej twarzy. Przysunam si i objam j ramieniem. - Katarzyno, kochanie, czemu paczesz? Nie trzeba paka dlatego, e tatu jest przezibiony. Dzikuj Bogu, e to nie jest nic gronego. Przestaa panowa nad zami i odpowiedziaa gosem przerywanym od ka: - Ach, ale b d z i e co gorszego! Co ja zrobi, gdy tatu i ty opucicie mnie i zostan sama? Nie mog zapomnie twoich sw, Ellen, wci dzwoni mi w uszach. Jakie ycie bdzie inne, jaki ponury wiat bez niego i bez ciebie! - Nikt nie moe wiedzie, czy panienka nie umrze przed nami. le jest przewidywa nieszczcia. Miejmy nadziej, e minie jeszcze wiele,

wiele lat, zanim ktre z nas odejdzie. Pan jest mody, a ja silna i mam dopiero czterdzieci pi lat. Moja matka docigna do osiemdziesitki i do ostatka bya krzepk niewiast. A przypumy, e nasz pan doyje do szedziesiciu, to wicej ma jeszcze lat w zapasie, ni panienka sobie liczy. Czy nie gupio bole nad nieszczciem o dwadziecia lat przed czasem? - Ciocia Izabela bya modsza od tatusia - zauwaya Katy patrzc na mnie ze sab nadziej usyszenia dalszych sw pociechy. - Ciocia Izabela nie miaa twojej i mojej opieki, nie bya tak szczliwa jak nasz pan, nie miaa dla kogo y. Panience pozostaje tylko dobrze pielgnowa tatusia, rozwesela go swoj wesooci i nie sprawia mu adnych zmartwie. Pamitaj o tym, Katy! Powiem otwarcie, e gdyby panienka bya dzika i bezwzgldna i upieraa si lekkomylnie przy niemdrej skonnoci do syna tego czowieka, ktry rad by widzie tatusia na marach, to mogaby panienka dobi swego ojca. Nie trzeba wic, aby domyla si, e panienka boleje nad tym rozstaniem, ktrego tak susznie si domaga. - Nad niczym na wiecie nie bolej, tylko nad chorob tatusia. Prcz niego nic mnie naprawd nie obchodzi. Nigdy, nigdy, pki jestem przy zdrowych zmysach, nie zrobi i nie powiem nic takiego, co mogoby go zasmuci. Kocham go wicej ni siebie, Ellen, a na dowd tego powiem ci, e co wieczr modl si, ebym ja go raczej przeya, ni on mnie, ebym ja raczej bya nieszczliwa ni on. To oznacza, e kocham go wicej ni siebie. - Pikne sowa - odrzekam. - Ale trzeba ich dowie czynem. A gdy tatu wyzdrowieje, niech panienka nie zapomni piknych postanowie powzitych w godzin trwogi. W czasie tej rozmowy dotarymy do furtki wychodzcej na gociniec. Moja panienka, rozweselona, wdrapaa si na mur, usiada i zacza rwa szkaratne jagody z grnych gazi gogw osaniajcych mur od strony drogi. Z niszych gazi owoce ju zniky. Do wyszych miay dostp jedynie ptaki, a w tej chwili take Katy. Przy siganiu do gazi spad jej kapelusz na tamt stron muru. Poniewa furtka bya zamknita

na

klucz,

postanowia

zsun

si

po

murze,

aby

go

podnie.

Przestrzegaam, eby bya ostrona i nie spada. Znika mi zwinnie, z oczu, lecz wdrapanie si z powrotem okazao si rzecz trudniejsz. Kamienie byy gadkie i rwno spojone, a gazie gogu i jeyn nie pomagay przy wspinaniu. Ja, niemdra, uprzytomniam to sobie dopiero wtedy, gdy usyszaam jej miech i woanie: - Ellen, musisz i po klucz, chyba e pobiegn naokoo, do domku odwiernego. Nie mog si wdrapa po tej stronie! - Niech panienka zostanie na miejscu - odparam. Mam w kieszeni swoje klucze. Moe si ktry nada, a jak nie, to pjd. Podczas gdy prbowaam po kolei wszystkich wikszych kluczy, Katy zabawiaa si taczc w miejscu po tamtej stronie furtki. Wyprbowaam ju bezskutecznie wszystkie klucze, wic nakazujc ponownie, eby si nie oddalaa, ju chciaam pobiec prdko do domu gdy zbliajcy si odgos powstrzyma moje kroki. By to ttent konia w kusie. Katy zaniechaa taca i po chwili ko stan. - Kto to jest? - zapytaam cicho. - Ellen, chciaabym, eby otworzya furtk! usyszaam trwony szept Katy. - Hola! Panno Katarzyno - da si sysze basowy gos jedca. - Mio mi pani spotka! Prosz zaczeka, chc zada pani jedno pytanie i poprosz o odpowied! - Nie bd rozmawiaa z panem, panie Heathcliff. Tatu mwi, e pan jest zym czowiekiem, e pan nienawidzi zarwno jego, jak mnie. To samo mwi Ellen. - To nie ma nic do rzeczy - odpar Heathcliff. (On to by bowiem.) Chyba wasnego syna nie nienawidz, a wanie w jego sprawie chc z pani mwi. Tak! Masz si pani czego rumieni! Czy nie pisywaa do niego par miesicy temu miosnych licikw? Dla zabawy? Co? Zasuylicie oboje na baty, zwaszcza pani, jako starsza i mniej wraliwa, jak si teraz okazuje. Mam te pani listy i w razie gdyby okazaa si oporn, pol je ojcu. Pewnie zabawa w mio znudzia si ju pannie, wic jej zaniechaa nie mylc wcale, jak odczuje to Linton. Bo on nie

artowa, zakocha si naprawd! Jakem Heathcliff, chopak umiera z mioci do ciebie, twoja niestao zamaa mu serce. Oto skutki pochych zabaw! Hareton drwi z niego przez sze tygodni z rzdu, ja stosowaem powane zabiegi, eby chopcu wybi te gupstwa z gowy, a nawet uciekaem si do pogrek, ale jemu gorzej z kadym dniem. O ile pani go nie uratujesz, nie doyje lata! - Jak pan moe okamywa tak bezczelnie to biedne dziecko? krzyknam zza furtki. - Prosz jecha dalej! Jak pan mie wygadywa takie kamstwa? Panno Katy, odbij zamek kamieniem, niech panienka nie wierzy tym podym i gupim wymysom. Panienka chyba sama czuje, e nie mona umiera z mioci do obcej osoby. - Nie wiedziaem, e tu podsuchuj - mrukn otr zaskoczony. Zacna pani Dean - odezwa si gono - lubi ci, ale nie podoba mi si twoja dwulicowo. Jak t y moga kama tak bezczelnie, wmawia biednemu dziecku, e jej nienawidz, jak moga zmyla gupie bajdy, aby odstraszy j od moich progw? Katarzyno Linton (sam dwik tego imienia przenika mnie do gbi), moja pikna dzieweczko, suchaj, co ci powiem: przez cay ten tydzie nie bdzie mnie w domu. Id i przekonaj si na wasne oczy, czym skama. Zrb to, okaz sw dobro! Wyobra sobie twego ojca na moim miejscu, a siebie na miejscu Lintona. C by pomylaa o niedbaym kochanku, ktry, guchy na proby twego ojca, na krok nie chciaby ruszy si z domu, eby ci pocieszy? Czy chcesz z czystej gupoty popeni podobne okruciestwo? Przysigam na zbawienie duszy, e chopiec stoi nad grobem i ty jedna tylko moesz go uratowa! Zamek odskoczy, a ja wyszam za furtk. - Przysigam, e Linton jest umierajcy - powtrzy Heathcliff patrzc na mnie srogo. - al i zawd dobij go. Jeeli nie chcesz jej puci, Nelly, id sama i zobacz! Wrc dopiero od dzi za tydzie. Sdz, e nawet twj pan nie zabroniby jej odwiedzi kuzyna! - Prosz wej! - Mwic to ujam Katy za rami i popchnam ku furtce, bo ocigaa si i spogldaa z niepokojem w twarz Heathcliffa, zbyt surow, aby mona byo wyczyta z niej tajon obud. Wtedy on podjecha bliej i nachylony ku niej z sioda mwi:

- Panno Katarzyno, przyznam si pani, e brak mi cierpliwoci do Lintona. A Hareton i Jzef maj jej jeszcze mniej. Powiem otwarcie, e jestemy dla zbyt szorstcy. A chopak spragniony jest dobroci i mioci. Jedno twoje dobre swko byoby dla najlepszym lekarstwem. Nie zwaaj na okrutny zakaz pani Dean, bd szlachetna i postaraj si z nim zobaczy. Marzy o tobie dniami i nocami, a poniewa nie pisujesz i nie odwiedzasz go, gotw jest uwierzy - wbrew naszym perswazjom - e go nienawidzisz. Zatrzasnam furtk i podparam kamieniem, aby przytrzyma oderwany zamek, po czym otworzywszy parasol ujam Katy za rk. Trzeba si byo pieszy, gdy przez szumice gazie deszcz la ju na dobre i ostrzega przed dalsz zwok. Z wielkiego popiechu nie wymieniymy w drodze do domu ani jednej uwagi o spotkaniu z Heathcliffem. Czuam jednak instynktownie, e serce Katy spowiy obecnie podwjne ciemnoci. Nie poznawaam wprost jej twarzy zmienionej smutkiem. Uwierzya widocznie Heathcliffowi bez zastrzee. Zanim wrciymy do domu, pan Linton uda si ju na spoczynek. Katy wsuna si do jego pokoju, by zapyta, jak si czuje, ale ju spa. Wrcia wic i poprosia mnie, abymy posiedziay w bibliotece. Wypiymy razem herbat, a potem Katy wycigna si na dywanie; nie chciaa rozmawia pod pozorem zmczenia. Wziam ksik i udawaam, e czytam. Widzc mnie pogron w czytaniu, zacza po cichutku paka. Byo to w ostatnich czasach jej ulubionym zajciem. Daam jej jaki czas spokj, a potem wziam si ostro do omieszania wszystkiego, co powiedzia o swym synu pan Heathcliff, udzc si, e j przekonam. Niestety! Nie byam do zrczna, by skutecznie przeciwstawi si wraeniu, jakie wywoay jego sowa. A jemu wanie o to chodzio. - Moe masz suszno, Ellen - odpara. - Ale nie uspokoj si, pki sama nie dowiem si prawdy. Musz te powiedzie Lintonowi, e zaprzestaam korespondencji pod przymusem, i przekona go, e si nie zmieniam. Mj gniew i perswazje nie mogy zwalczy jej gupiej atwowiernoci. Rozstaymy si tego wieczoru nieprzyjanie, ale zaraz nastpny dzie

ujrza nas w drodze do Wichrowych Wzgrz, moj krnbrn panienk na kucu i mnie obok, pieszo. Nie mogam znie jej rozpaczy. Nie mogam patrze na jej blad, znkan twarzyczk i zapakane oczy. Ustpiam ze sab nadziej, e moe Linton sam swoim powitaniem dowiedzie, jak niewiele prawdy byo w opowiadaniu jego ojca.

ROZDZIA DWUDZIESTY TRZECI


Po deszczowej nocy nasta mglisty poranek: byo zimno i myo z lekka. Drog przecinay tu i wdzie potoki wody deszczowej, rwce z szumem ze wzgrz. Trzewiki mi przemoky, byam niezadowolona i czuam si le, ale w takim stanie ducha czowiek skonny jest przesadnie odczuwa wszelkie przykroci. Weszymy przez kuchni dla sprawdzenia, czy pana Heathcliffa naprawd nie ma, bo nie bardzo mu wierzyam. Jzef grza si samotnie przy buzujcym ogniu, z krtk czarn fajk w ustach, majc obok na stole kwart piwa i stos duych owsianych placuszkw. Katarzyna pobiega do kominka, eby si ogrza, a ja spytaam, czy pan jest w domu. Mylaam, e stary oguch, tak dugo nie odpowiada. Powtrzyam wic pytanie goniej. - Nie maaa! - burkn, a raczej wrzasn przez nos. - Nie maaaa! Musicie i tam, skdecie przyszy. - Jzefie! - zawoa jednoczenie ze mn gderliwy gos z gbi mieszkania. - Jak dugo bd woa? Zostao ju tylko troch aru. Jzefie! Chodcie natychmiast! Za ca odpowied stary dalej energicznie pyka fajk i wbi oczy w ogie. Gospodyni i Haretona nie byo. Prawdopodobnie ona posza z jakim poleceniem, a on do roboty. Poznawszy gos Lintona weszymy do pokoju. eby zdech z godu na strychu! powitay nas sowa przeznaczone dla niedbaego sugi. Na nasz widok umilk. Katy podbiega do niego. - To ty, panno Katarzyno? - powiedzia podnoszc gow z porczy ogromnego fotela, w ktrym spoczywa. - Nie, prosz, nie cauj mnie. To mi dech zapiera! Ach, prawda! Papa zapowiedzia twoj wizyt - cign przyszedszy nieco do siebie po uciskach Katy, ktra staa obok ze skruszon min. - Bdcie askawe zamkn drzwi! Zostawiycie je otwarte, a ci... okropni ludzie nie przynosz wgla na ogie. Tak zimno! Rozgarnam popi i sama przyniosam pene wiadro wgla. Panicz poskary si, e go obsypaam popioem, ale nie skarciam go za ten brak

grzecznoci, bo mocno kaszla, mia gorczk i wyglda na chorego. - C, Lintonie - zacza cicho Katy, gdy jego chmurna mina rozpogodzia si troch - rad jeste, e mnie widzisz? Czy mog co dla ciebie zrobi? - Czemu mnie wczeniej nie odwiedzia? Trzeba byo przyj, zamiast pisa. Strasznie mnie mczyo to pisanie dugich listw. Wolabym rozmawia. Teraz to nawet rozmowa mnie mczy. Wszystko mnie mczy. Gdzie jest ta Zilla? Moe - (tu spojrza na mnie) - poszaby zobaczy do kuchni? Nie podzikowa mi za jedn usug, nie pieszyam si wic biega tam i z powrotem na jego rozkazy. Odpowiedziaam tylko: - W kuchni nie ma nikogo prcz Jzefa. Odwrci si gniewnie i zawoa: - Pi mi si chce! Odkd ojca nie ma, Zilla wczy si wci do Gimmerton. To co okropnego! Musz schodzi na d, bo jak jestem na grze, to udaj, e wcale nie sysz mego woania. Zauwayam, e Katy ochoda w swoich przyjacielskich zamiarach, i zapytaam: - Czy ojciec dba o panicza? - Dba? Tyle tylko, e zmusza ich, eby cho troch o mnie dbali. Niegodziwcy! Czy pani wiesz, panno Katarzyno, e ten nicpo, Hareton, mieje si ze mnie? Nienawidz go, wszystkich ich nienawidz! Wstrtne stworzenia! Katy zacza szuka wody. Znalaza w kredensie dzban, nalaa wody do szklanki i podaa. Poprosi, by dodaa yk wina stojcego na stole, wypi troch, uspokoi si i powiedzia: - Jaka pani dobra, panno Katarzyno! - Rad jeste, e mnie widzisz? - ponowia poprzednie pytanie, zachcona przebyskiem umiechu na jego twarzy. - O, tak! To dla mnie co nowego sysze taki gos, jak pani. Ale byem dotknity, bo nie chciaa pani przyj. Papa przeklina i mwi, e to z mojej winy. Wymyla mi od cherlakw i niedogw. Powiedzia, e pani mn gardzi, e gdyby on by na moim miejscu, to ju by teraz by bardziej

panem w Drozdowym Gniedzie ni twj ojciec. Ale pani przecie mn nie gardzi, panno Katarzyno... - Nazywaj mnie Katarzyn albo Katy a przerwaa panienka? - Ja bym tob gardzia? O nie! Po tatusiu i po Ellen ciebie kocham najwicej na wiecie. Ale pana Heathcliffa nie kocham. Nie odwa si przyj tu, gdy wrci. Czy dugo zabawi w podry? - Nie bardzo dugo, ale teraz, gdy rozpocz si sezon polowa, czsto chodzi na wrzosowiska. Bdziesz wic moga czasami posiedzie ze mn par godzin w czasie jego nieobecnoci. Zgd si! Zdaje mi si, e przy tobie bym nie zrzdzi. Ty nie bdziesz mi si sprzeciwiaa i zawsze chtnie mi dopomoesz, prawda? Katarzyna pogaskaa go po dugich, jedwabistych wosach. - O tak! Gdyby mi tylko tatu pozwoli, spdzaabym z tob poow mego czasu. liczny jeste, Lintonie. Chciaabym, eby by moim bratem. - Wtedy kochaaby mnie tak jak twego ojca? - zapyta weselej. - Ale tatu mwi, e kochaaby mnie wicej ni swego ojca, wicej ni kogokolwiek na wiecie, gdyby bya moj on. Wolabym wic, eby bya moj on. - Nie! Nigdy bym nikogo nie kochaa wicej ni tatusia - odrzeka powanie Katy. - Ludzie nienawidz czasami on, ale braci i sistr nigdy. Gdyby by moim bratem, mieszkaby z nami i tatu kochaby ci tak samo jak mnie. Linton zaprzeczy, jakoby ludzie kiedykolwiek nienawidzili swoich on. Katy jednak obstawaa przy swoim, jako bardziej dowiadczona, i na dowd przytoczya nienawi jego wasnego ojca do ciotki Izabeli. Usiowaam pohamowa to bezmylne gadanie, lecz zanim mi si to udao, wypaplaa wszystko, co wiedziaa. Panicz Heathcliff, bardzo zirytowany, orzek, e to wszystko nieprawda. - Wiem od tatusia, a tatu nie kamie! odpowiedziaa Katy czupurnie. - Mj papa gardzi twoim! - krzykn Linton. Nazywa przewrotnym durniem. - A twj jest zym czowiekiem - odpara Katy to bardzo brzydko z go

twojej strony powtarza to, co on mwi. Musi by zy, skoro ciocia Izabela nie moga z nim wytrzyma i porzucia go. - Nie porzucia! Nie przecz mi! - A wanie, e porzucia! - krzykna moja panienka. - To i ja ci co powiem! Twoja matka nienawidzia twojego ojca. Teraz masz! - O! - krzykna Katarzyna i na chwil oniemiaa z wciekoci. - A kochaa mojego! - dokoczy Linton. - Ty kamco! Teraz ci nienawidz! - wyjkaa Katy purpurowa z gniewu. - Kochaa go! Kochaa go! - wykrzykiwa panicz osuwajc si w gb fotela i odchylajc gow do tyu, eby nacieszy oczy widokiem wzburzonej twarzy przeciwniczki, ktra staa za nim. - Cicho, paniczu! - wtrciam. - To pewnie ojciec opowiada paniczowi takie historie! - Wcale nie. Ty tam sied cicho! Kochaa go! Kochaa go! Katy nie moga si ju opanowa. Pchna fotel tak gwatownie, e Linton opad na porcz. Zanis si natychmiast duszcym kaszlem, ktry pooy kres jego triumfowi. Atak trwa tak dugo, e nawet ja si przelkam. Panienka wybuchna paczem, przeraona skutkami swego zachowania. Trzymaam Lintona, dopki atak nie min. Wtedy odepchn mnie i opuci gow bez sowa. Katarzyna take stumia szloch, usiada na wprost niego i zapatrzya si uroczycie w ogie. - Jak si panicz teraz czuje? - zapytaam po duszej chwili. - Chciabym, eby ona tak si czua - odpowiedzia. - Okrutne, mciwe stworzenie! Hareton nigdy mnie nie tkn, nigdy mnie nie uderzy. Dzi byo mi lepiej, a teraz... - gos jego zaama si paczliwie. - Nie uderzyam ci - mrukna Katy i zagryza usta, eby si znw nie rozpaka. Linton wzdycha i jcza przez kwadrans, jak kto bardzo cierpicy. Czyni to najwidoczniej w celu dokuczenia kuzynce, bo syszc jej stumiony szloch, tym rozpaczliwiej okazywa swoje cierpienie. - Przykro mi, e sprawiam ci bl, Lintonie odezwaa si wreszcie,

nie mogc znie duej milczenia. - Mnie by takie lekkie pchnicie nie zaszkodzio i nie pomylaam o tym, e dla ciebie moe by grone. Ale to chyba nic wielkiego, Lintonie? Odpowiedz, pociesz mnie, bo wrc do domu z okropnym uczuciem, e to przeze mnie pogorszyo ci si. - Nie mog mwi z tob - szepn. - Tak strasznie zaszkodzia, ze bd kaszla ca noc i nie zmru oka. Gdyby ty miaa taki kaszel, to by dopiero wiedziaa, co to znaczy. Ale ty bdziesz sobie spaa wygodnie, a ja bd cierpia, samotny, bez adnej opieki! Ciekaw jestem, jak ty by znosia takie straszne noce! I z litoci nad sob zacz gono wzdycha. - Skoro panicz zawsze spdza tak okropne noce - odezwaam si - to i za t dzisiejsz panienka nie bdzie odpowiedzialna. Bo gdyby nie przysza, tak samo le by panicz spa. Ale nie bdziemy si wicej naprzykrza. Moe po naszym odejciu zrobi si paniczowi lepiej. Katy nachylia si nad chorym. - Mam odej? - zapytaa smutnie. - Chcesz, Lintonie, ebym sobie posza? Odsun gniewnie gow. - Nie moesz naprawi tego, co zrobia. Moesz mi tylko jeszcze wicej zaszkodzi, bo jak mnie rozdranisz, dostan strasznej gorczki. - Wic mam odej? - W kadym razie daj mi spokj. Nie mog znie twojej gadaniny. Katarzyna ocigaa si, tak e upyna duga i dokuczliwa chwila, zanim udao mi si skoni j do odejcia. Ale poniewa Linton ani si nie odzywa, ani na ni nie patrzy, ruszya wreszcie ku drzwiom, a ja za ni. Przeraliwy krzyk kaza nam zawrci. Linton zsun si z fotela na ziemi koo kominka i lea wijc si niby z blu, jak to potrafi przewrotny, rozpuszczony smarkacz, ktry ze wszelk cen chce dokuczy otoczeniu. Odgadam od razu, o co mu chodzi, i zrozumiaam, e pobaanie byoby gupot. Innego zdania bya moja towarzyszka. Zawrcia przeraona, uklka przy nim i poty pakaa, poty go tulia, bagajc, eby si uspokoi, a ucich z braku tchu, a bynajmniej nie z alu nad jej rozpacz. - Przenios go na kanap - ofiarowaam si. - Moe si po niej tarza do woli. Nie moemy tutaj nad nim wystawa. Chyba panienka zrozumiaa,

e jej osoba nie jest mu niezbdnie potrzebna, e nie rozchorowa si z tsknoty za panienk. No, niech sobie ley! Chodmy. Jak tylko zobaczy, e nie ma nikogo, kto by przejmowa si jego wybrykami, to bdzie lea spokojnie! Katy podoya mu poduszk pod gow i podaa kubek wody. Wod odepchn, a na poduszce rzuca si, jakby bya z kamienia albo z drzewa. Katy prbowaa uoy j najwygodniej. - Nie mog na niej lee - rzek. - Za nisko! Przyniosa drug. - Teraz za wysoko! - mrukn kaprynie. - Wic co mam zrobi? - zapytaa z rozpacz. Wykrci si ku niej, a poniewa klczaa przy kanapie, zoy gow na jej ramieniu. - Co to, to nie! - zaprotestowaam. - Poduszka powinna paniczowi wystarczy. Panienka ju i tak stracia duo czasu. Nie moemy pozosta ani piciu minut duej. - Ale moemy, moemy! - zaprzeczya Katy. - On ju teraz bdzie grzeczny i cierpliwy. Zaczyna rozumie, e bd dzi miaa daleko cisz noc ni on, jeeli odejd z myl, e mu si pogorszyo z mojej winy. A wtedy nie odwayabym si przyj tu wicej. Powiedz, Lintonie, bo jeeli ci dokuczyam, nie bd moga przyj tu znowu. Musisz przychodzi, bo mi eby mnie wyleczy. wiesz, Zreszt jak powinna mi przychodzi, tak? - Sam sobie zaszkodzie paczem i zoci. - Wcale nie - odpar chopiec. - Ale mimo to bdziemy przyjacimi. - Wic chciaby mnie jednak widywa od czasu do czasu? - Naturalnie. Ju ci to powiedziaem zniecierpliwi si. - Usid na kanapie, ebym mg si oprze o twoje kolana. Mama tak przy mnie siadywaa przez cae popoudnia. Sied spokojnie i nie odzywaj si. Ale moesz zreszt zapiewa, jeeli umiesz. Albo moesz powiedzie mi dug, adn, ciekaw ballad, jedn z tych, ktrych obiecaa mnie nauczy. Albo jak ciekaw opowie. Ale wolabym ballad. Zaczynaj! Katarzyna wyrecytowaa najdusz ballad, jak pamitaa. Ta zaszkodzia... sama okropnie

zaszkodzia. Gdy przysza, czuem si o wiele lepiej ni teraz. Czy nie

zabawa podobaa si obojgu nadzwyczajnie. Linton domaga si drugiej, trzeciej i dalej bez koca, mimo moich uporczywych sprzeciww. Trwao to, pki zegar nie wybi dwunastej i nie usyszelimy na podwrzu Haretona powracajcego na obiad. Panienka wstaa z kanapy, ale mody Heathcliff przytrzyma j za sukienk. - A jutro, Katy? Przyjdziesz do mnie jutro? - Nie - odpowiedziaam. - Ani jutro, ani pojutrze! - Ale Katy nachyliwszy si szepna mu co do ucha, widocznie inn odpowied, bo si rozchmurzy. Wyszymy z domu i wtedy dopiero zabraam gos: - Panienka tu jutro nie przyjdzie! Chyba panienka nie ma tego zamiaru? Umiechna si. - Ju ja tego dopilnuj - dodaam. - Ka naprawi zamek przy furtce, a innej drogi do ucieczki panienka nie znajdzie. - Mog przele przez mur - zamiaa si. Drozdowe Gniazdo nie jest wizieniem, a ty, Ellen, nie jeste moj straniczk. A zreszt mam ju prawie siedemnacie lat... jestem doros kobiet. Nie wtpi, e pod moj opiek Linton przyszedby szybko do zdrowia. Jestem, widzisz, starsza od niego, mdrzejsza i nie taka dziecinna. Nauczyby si mnie sucha. Trzeba mu tylko troch przypochlebia, a bdzie robi to, co mu ka. To uroczy, kochany chopak, kiedy zechce. Gdyby by mj, rozpieszczaabym go ogromnie. Gdybymy si z sob zyli, nie byoby midzy nami adnych sprzeczek. Jak sdzisz, Ellen? Czy ty go nie lubisz? - Ja bym go miaa lubi! To najnieznoniejszy smarkacz, jakiego kiedykolwiek widziaam. Pan Heathcliff przewiduje, e on nie docignie do dwudziestki. Cae szczcie. Wtpi, czy doyje nawet do wiosny. Rodzina nie bdzie miaa czego aowa. Dobrze si stao, e ojciec wzi go do siebie. Im serdeczniej si z-nim kto obchodzi, tym jest dokuczliwszy i bardziej samolubny. Ciesz si, e nie ma adnej nadziei, by panienka moga zosta jego on. Katy spowaniaa syszc te sowa. Mwienie o jego mierci z tak bezwzgldnoci ranio jej uczucia.

- Modszy jest ode mnie - powiedziaa po duszym namyle - wic powinien y duej. Bdzie y, musi y tak dugo jak ja. Jest teraz rwnie silny jak wtedy, kiedy po raz pierwszy przyjecha do nas na pnoc. Jestem tego pewna. Jest tylko bardzo przezibiony, tak samo jak tatu. Mwisz, e tatu wyzdrowieje, dlaczeg by wic on nie mia wyzdrowie? - Ech! panienko! - zawoaam. - Co si bdziemy martwi! Ale co panience powiem - prosz sucha, bo sowa dotrzymam: jeeli panienka bdzie znw prbowaa wyrwa si do Wichrowych Wzgrz, ze mn czy beze mnie, to powiem ojcu i jeeli on si nie zgodzi, to trzeba bdzie skoczy t znajomo. - Ale dopiero si zacza - nadsaa si Katy. - Nie bdzie trwaa dugo - odparam. - Zobaczymy! - I ruszya naprzd szybkim krokiem, a ja wlokam si za ni powoli. Zdyymy obie do domu przed obiadem. Pan przypuszcza, e chodziymy po parku, i o nic nie pyta. Zaraz po powrocie zmieniam przemoczone buty i poczochy, jednake duga wizyta w Wichrowych Wzgrzach zaszkodzia mi. Nazajutrz rano musiaam pozosta w ku i przez trzy tygodnie nie byam zdatna do roboty. Nigdy przedtem nie spotkaa mnie taka klska i, dzikowa Bogu, nigdy potem! Moja kochana panienka zachowywaa si jak anio, pielgnowaa mnie i dodawaa otuchy w samotnoci. Dugie leenie ogromnie mnie osabio. Choroba jest rzecz niesychanie mczc dla osb czynnych i ruchliwych, ale ja nie miaam waciwie powodu do skarg. Katy, ledwie odesza od ojca, zaraz przybiegaa do mnie. Dzielia dzie midzy nas oboje, nie tracc ani chwili na zabaw. Zapominaa o posiku, nauce i rozrywkach - bya najtroskliwsz pielgniark, jak mona sobie wyobrazi. Miaa wida dobre serce, skoro tak bardzo kochajc ojca zdobywaa si jeszcze na tyle troski i czuoci dla mnie! Powiedziaam, e dzielia dni midzy nas oboje. Ale pan Linton wczenie udawa si na spoczynek, a ja zwykle po szstej nic ju nie potrzebowaam, tak e cay wieczr miaa wolny. Nigdy si nie zastanawiaam, co biedactwo robi po herbacie. I cho czsto, gdy wpadaa,

by powiedzie mi dobranoc, widziaam jej silnie zarumienione policzki i zarowione paluszki, nie podejrzewaam, w bibliotece. e nabraa kolorw kusujc przez zimne wrzosowiska, lecz przypisywaam ten odblask arowi kominka

ROZDZIA DWUDZIESTY CZWARTY


Po trzech tygodniach wstaam i zaczam si krzta po domu. Pierwszego zaraz wieczoru po opuszczeniu mego pokoju poprosiam Katy, eby mi poczytaa na gos, bo mnie oczy bol. Pan si pooy, a my siedziaymy w bibliotece. Zgodzia si, jak mi si zdawao, niechtnie. Sdziam, e moje ulubione ksiki j nudz, prosiam wic, eby wybraa co Wedle swojego upodobania. Uczynia tak i czytaa bez przerwy ca godzin. Potem zacza przerywa czytanie, raz po raz pytajc: - Ellen, nie jeste zmczona? Czy nie lepiej, eby si teraz pooya? Zaszkodzisz sobie siedzc tak dugo. - Nie, kochanie, nie jestem zmczona - odpowiadaam niezmiennie. Widzc, e jestem niewzruszona, sprbowaa w inny sposb okaza mi swj brak zainteresowania. Zacza ziewa i przeciga si na znak, e ma do tego czytania. - Ellen, jestem zmczona. To To niech panienka odoy jej ksik. do gustu. Porozmawiamy Niecierpliwia si, odpowiedziaam. jeszcze mniej przypado wzdychaa, spogldaa na zegarek. Trwao to a do godziny smej. W kocu posza do swego pokoju, widocznie ogromnie senna, sdzc po zmczonym wyrazie twarzy i cigym tarciu oczu. Nazajutrz niecierpliwia si jeszcze bardziej, a na trzeci dzie porzucia mnie wczenie pod pozorem blu gowy. Zachowanie jej wydao mi si dziwne. Przez duszy czas siedziaam samotnie, wreszcie postanowiam pj i zapyta, czy jej nie lepiej i czy nie zeszaby pooy si na kanapie zamiast na grze w ciemnociach. Ale nie znalazam Katy ani na grze, ani te na dole. Nikt ze suby jej nie widzia. Poszam nasuchiwa pod drzwiami pana Edgara, ale i tam panowaa cisza. Wrciam wic do jej pokoju, zgasiam wiec i siadam przy oknie. Ksiyc wieci jasno, cienka warstwa niegu pokrywaa ziemi. Moe posza przej si po parku dla orzewienia. Zauwayam jak posta skradajc si wzdu ogrodzenia, lecz nie bya to moja moda pani. Gdy

posta ta wynurzya si z cienia, poznaam jednego z chopcw stajennych. Dugo sta na drodze przecinajcej grunty folwarczne i patrzy w dal. Musia widocznie co zauway, bo podskoczy wawo i ukaza si niebawem znowu, prowadzc kuca panienki, a ona sza obok, widocznie przed chwil dopiero zeskoczya z sioda. Chopak poprowadzi kuca ukradkiem przez trawnik do stajni, Katy za wlizgna si przez balkonowe okno do salonu, a stamtd na palcach na gr do swego pokoju, gdzie na ni czatowaam. Zamkna ostronie drzwi, zdja zanieone buty, odwizaa kapelusz i niewiadoma mojej obecnoci zacza zdejmowa paszcz, gdy nagle pokazaam si. Na chwil skamieniaa ze zdumienia, a potem krzykna i stana jak wryta. - Moja droga panno Katarzyno - zaczam ywo, bdc jeszcze pod zbyt wieym wraeniem jej dobroci, by si na ni gniewa - gdzie to panienka jedzia o tak pnej porze? I dlaczego to panienka stara si mnie oszukiwa opowiadajc bajki? Gdzie panienka bya? Prosz mwi! - Jedziam po parku! - wyjkaa. - Nie opowiadam bajek. - Nigdzie indziej? - Nie - mrukna. - Ach! Katy! - wykrzyknam aonie. - Wiesz, e postpia le, bo nie musiaaby kama przede mn. Strasznie mnie to boli. Wolaabym raczej chorowa trzy miesice, ni usysze rozmylne kamstwo z ust mojej panienki. Rzucia mi si na szyj z paczem. - Ellen, to dlatego, e tak si boj twego gniewu. Przyrzeknij mi, e nie bdziesz si gniewaa, a powiem ci ca prawd. Nie znosz tajemnic przed tob. Usiadymy przy oknie. Przyrzekam, e nie bd si gniewaa, niezalenie od tajemnicy, jak mi wyjawi. I tak domylaam si, co to bdzie. - Byam w Wichrowych Wzgrzach, Ellen zacza Katy. - Bywaam tam dzie w dzie, opuciam tylko trzy dni w czasie twojej choroby i dwa, od kiedy wstaa. Dawaam Michaowi ksiki i obrazki, eby mi co wieczr sioda Minny, a jak wrc, doprowadza z powrotem do stajni. Na niego

take nie wolno ci si gniewa. Pamitaj! O p do sidmej byam na miejscu, bawiam tam zwykle dwie godziny, a potem galopem do domu. Nie jedziam dla zabawy. Przewanie byo mi tam bardzo smutno. Moe raz na tydzie zdarzaa si szczliwsza chwila. Przewidywaam, e bd miaa wiele kopotw, zanim si zgodzisz mnie puci, bym moga dotrzyma sowa danego Lintonowi, e go nazajutrz odwiedz. Ale ty pozostaa tego dnia w swoim pokoju i kopot odpad. Kiedy po poudniu Micha przybija zamek do furtki w parku, zabraam mu klucz i wyjaniam ca spraw, e kuzynek mj jest chory, e czeka na mnie, bo sam nie moe mnie odwiedzi w Drozdowym Gniedzie, e tatu nie daby mi jecha, w kocu umwiam si z nim co do kuca. On bardzo lubi czyta i zamierza niedugo odej ze suby, bo chce si eni. Poprosi w nagrod za t przysug o poyczanie mu ksiek z biblioteki tatusia. Ale wolaam mu dawa swoje, a on chtnie si na to zgodzi. Kiedy przyjechaam drugi raz, Linton by w doskonaym humorze. Zilla, ich gospodyni, zrobia porzdek w pokoju, napalia mocno i powiedziaa, e moemy bawi si, jak chcemy, bo Jzef poszed do kocioa, a Hareton wyprawi si gdzie z psami, pniej dowiedziaam si, e na baanty do naszych lasw. Przyniosa mi jeszcze ciepego wina i piernikw i bya w ogle bardzo poczciwa. Linton siedzia w swoim fotelu, a ja na bujanym krzeseku przy kominie, mielimy si i gawdzili wesoo. Mielimy sobie tyle do powiedzenia; zastanawialimy si, dokd bdziemy chodzi i co bdziemy robi w lecie. Nie bd ci tego wszystkiego powtarza, bo miaaby si pewnie z nas. W pewnej chwili doszo nieomal do sprzeczki. On dowodzi, e w upalny dzie lipcowy jest najprzyjemniej lee od rana do wieczora wrd wrzosw, kiedy nad kwiatami brzcz sennie pszczoy, a w grze wysoko dzwoni skowronki i z pogodnego bkitu wieci jasne soce. To by jego idea niebiaskiej szczliwoci. Ja utrzymywaam, e daleko przyjemniej jest koysa si wrd szumicych zielonych gazi na drzewie, kiedy wieje zachodni wiatr, po niebie sun szybko biae oboczki, a zewszd rozbrzmiewa piew nie tylko skowronkw, lecz take drozdw, kosw, makolgiew i kukuek; w dali wida wrzosowiska upstrzone ciemnymi plamami chodnych paroww, a bliej bujne ki falujce na wietrze, lasy,

wody szumice i cay wiat, szalony radoci ycia. Linton pragn spoczywa w cichej ekstazie, a ja chciaam, by wszystko dokoa lnio i taczyo bezustannie. Powiedziaam mu, e jego niebo byoby mde i nudne, a on odpar, e moje byoby pijane. Ja powiedziaam, e w jego niebie dostaabym piczki, on powiedzia, e w moim nie mgby oddycha, i zacz mi docina. Stano na tym, e w odpowiednim czasie wyprbujemy obydwa sposoby, pocaowalimy si i znw nastpia zgoda. Po godzinie rozmowy, patrzc na wielki pokj z posadzk gadk, bez dywanu, pomylaam sobie, e moglibymy doskonale zabawi si w jak gr, byleby usun st. Poprosiam Lintona, eby wezwa Zill do pomocy, to zabawimy si w lep babk - ona by nas apaa - tak jak ty to dawniej robia - pamitasz, Ellen? Ale nie chcia. Powiedzia, e to dla niego adna przyjemno, zgodzi si wreszcie zagra w pik. W szafie, wrd stosu starych zabawek, bkw, kek, rakietek i wolantw, znalelimy dwie piki, na jednej bya litera K, na drugiej H. Chciaam wzi dla siebie t pierwsz, bo K - to Katarzyna, a jemu da H bo jego nazwisko zaczyna si na t liter, ale bya pknita, wic mu si nie podobaa. Cigle przegrywa, zacz si zoci, kaszle i wrci na fotel. Ale tego wieczora atwo go byo rozweseli. piewaam mu twoje piosenki, Ellen. By zachwycony. Przy rozstaniu baga, ebym go koniecznie odwiedzia znowu nastpnego wieczoru. Obiecaam mu to. Wrciam galopem do domu - Minny prawie nie dotykaa ziemi - i ca noc niam o Wichrowych Wzgrzach i o moim miym drogim kuzynku. Nazajutrz byo mi smutno, troch z obawy o ciebie, a troch dlatego, e robi to w tajemnicy przed tatusiem i bez jego zgody. Ale ksiyc piknie wieci i kiedy znalazam si na siodle, zrobio mi si weselej. Cieszyam si na nowy wesoy wieczr, bardziej ze wzgldu na rado mego miego Lintona ni na wasn. Przejechaam kusem przez ich ogrd i ju miaam skrci na podwrze, gdy mody Earnshaw zastpi mi drog, uj kuca za uzd i prosi mnie, ebym wesza frontowymi drzwiami. Klepa Minny po szyi, powiedzia, e adne zwierz, chcia porozmawia. Ale ja ostrzegam go tylko, eby nie rusza mego kuca, bo go kopnie. Na to on swoim ordynarnym gosem: A choby nawet - to adnej krzywdy mi nie

zrobi. I umiechajc si obejrza jej nogi. Miaam prawie ochot, eby go kopna. Ale on tymczasem poszed otworzy drzwi i z rk na klamce, patrzc na napis nad drzwiami, odezwa si z gupi, zmieszan, a jednoczenie rozpromienion min: Panno Katarzyno! Ja ju mog to przeczyta! - Nadzwyczajne! - wykrzyknam. - No, prosz, przeczytaj, widz, e zmdrzae! Z trudem przesylabizowa: Hareton Earnshaw. ,,A cyfry? - zawoaam zachcajco, bo urwa i umilk. Tego jeszcze nie potrafi. ,,O, ty guptasie! - rozemiaam si. Popatrzy na mnie z chmur na czole, z umiechem na ustach, niepewny, czy ma wtrowa mojej wesooci, czy to przyjazne arty z mej strony, czy te - jak byo naprawd - pogarda. Rozstrzygnam te wtpliwoci odzyskujc szybko powag i rozkazujc mu, eby sobie poszed, bo przyjechaam do Lintona, nie do niego. Poczerwienia, zobaczyam to w wietle ksiyca, zdj rk z klamki i odszed ze spuszczon gow, jak wcielenie upokorzonej dumy. Nauczy si sylabizowa wasne nazwisko i wydao mu si zapewne, e ju dorwnuje we wszystkim Lintonowi. Tote ogromnie by zmieszany, e go nie pochwaliam. - Dosy, Katy, kochanie - przerwaam. - Nie bd ci strofowaa, ale ten twj postpek wcale mi si nie podoba. Gdyby pamitaa, e Hareton jest takim samym twoim kuzynem jak panicz Heathcliff, to by chyba poczua niewaciwo swego postpowania. Jeeli Hareton zapragn dorwna Lintonowi, to da tym dowd co najmniej chwalebnej ambicji, a prawdopodobnie zacz si uczy nie tylko dla popisu. Przecie go panienka ju raz zawstydzia z powodu jego nieuctwa. Chcia wic to naprawi, eby ci si przypodoba. Szydzc z jego nieudolnej prby daa dowd bardzo zego wychowania. Gdyby panienk wychowano w warunkach takich jak jego, czy byaby inna? Jako dziecko by tak samo pojtny i mdry jak ty, panienko. Serce boli mnie, gdy gardz nim teraz dlatego, e ten pody Heathcliff wyrzdzi mu tak krzywd.

- Ale, Ellen, chyba nie bdziesz nad nim pakaa! - wykrzykna Katy zdziwiona powag mego przemwienia. - Suchaj dalej. Zobaczysz, czy obkuwa abecado, eby mi si przypodoba, i czy warto by dla niego grzeczn. Weszam. Linton lea na kanapie. Unis si do poowy, eby si ze mn przywita. - Jestem dzi chory, kochana Katy - powiedzia - i tylko ty bdziesz mwi, a ja bd sucha. Usid tu przy mnie. Byem pewien, e dotrzymasz odjedziesz. Widzc, e jest chory i musz uwaa, aby go nie drani, mwiam cicho, nie zadawaam pyta i unikaam wszystkiego, co by go mogo w jakikolwiek sposb zdenerwowa. Przywiozam mu kilka ksiek. Prosi, eby mu poczyta, i miaam wanie zacz, gdy drzwi si otwary z trzaskiem i wpad Earnshaw. Najwidoczniej wcieko wezbraa w nim po namyle. Ruszy wprost ku nam, chwyci Lintona za rk i cign z kanapy. - Wyno si do swojego pokoju! - wykrztusi zduszonym z wciekoci gosem. - Tam j przyjmuj, jeli przychodzi do ciebie! Tutaj ja chc posiedzie! Zabierajcie si oboje! Skl nas i wypchn Lintona do kuchni nie dajc mu czasu na odpowied. A na mnie, gdy wychodziam za Lintonem, zamierzy si tak pici, jakby chcia mnie uderzy. Upucia ze strachu ksik, a on kopn j w moim kierunku i zatrzasn za nami drzwi. W kuchni powita nas zoliwy, gdaczcy miech. Obrciam si w t stron. Koo ognia sta ten wstrtny Jzef, dygota z zimna i zaciera kociste rce. - Byem pewien, e on zrobi z wami porzdek. Chopak jak si patrzy, ma swj honor! Wie dobrze, tak samo jak ja, kto powinien by panem w tym domu. Che! che! che! ale was wygoni. Chce! che! che! - Dokd pjdziemy? - zapytaam kuzyna nie zwracajc uwagi na drwiny starego otra. Linton by blady i trzs si cay. Nie wyglda wtedy adnie, Ellen. O, nie! By straszny z tymi wielkimi oczami, poncymi bezsiln wciekoci, i chud, blad twarz. Chwyci za klamk i szarpn, ale drzwi byy sowa. Dzi te bdziesz mi musiaa przyrzec, zanim

zamknite od wewntrz. - Wpu mnie, bo ci zabij! Wpu mnie, bo ci zabij! - krzycza piskliwie. - Ty szatanie! Zabij ci! Zabij ci! Jzef znw zarechota. - Wykapany ojciec! - zawoa. - Istny ojciec! Zawsze co w nas zostaje z ojca. Nie zwaaj na niego, Haretonie! Nie masz si czego ba. On tam nie wejdzie! Chwyciam Lintona za rce i prbowaam go odcign, ale krzycza tak okropnie, e musiaam si odsun. Krzyk przeszed w atak straszliwego Kaszlu, krew buchna mu z ust i upad na podog. Nieprzytomna z trwogi wypadam na podwrze woajc Zill z caych si. Usyszaa - doia krowy w szopie za obor; przybiega popiesznie, pytajc, co si stao. Zamiast wyjania, o co chodzi, bo tchu mi brako, wcignam j do kuchni. Tymczasem Hareton, ktry wyszed z pokoju zobaczy, co narobi, wnosi ju biednego Lintona na gr. Ja i Zilla weszymy za nim. U szczytu schodw Hareton mnie zatrzyma, nie pozwoli wej i kaza wraca do domu. Powiedziaam mu, e zabi Lintona i e musz wej. Jzef zamkn drzwi na klucz i owiadczy, e nie pozwoli mi si pcha. Zapyta, czy take zbzikowaam. Pakaam pod drzwiami, dopki nie wysza gospodyni. Zapewnia mnie, e Linton przychodzi do siebie, ale e szkodz mu haasy. Wzia mnie i prawie zaniosa na d do duego pokoju. O, Elle! O mao nie rwaam wosw z gowy! Szlochaam i pakaa tak strasznie, e a prawie olepam, a zbj, nad ktrym tak litujesz, sta naprzeciwko mnie i pozwala sobie na kojce swka: ,,No, spokojnie, spokojnie! I zapiera si, e to nie jego wina. Zagroziam mu wreszcie, e powiem wszystko tatusiowi, a wtedy wsadz go do wizienia i powiesz - wtedy przerazi si, sam zacz becze i uciek zawstydzony wasnym tchrzostwem. A jednak nie pozbyam si go jeszcze. Kiedy w kocu zmusili mnie do odjazdu i byam ju spory kawa za zabudowaniami, nagle Hareton wynurzy si z przydronego cienia, zatrzyma Minny i chwyci mnie za rk. ,,Panno Katarzyno - zacz - takem si tym zgryz, ale przecie... Uderzyam go pejczem, mylc, e chce mnie moe zamordowa. Zakl okropnie i puci mnie, a ja pogalopowaam do domu, na p

przytomna. Tego wieczoru nie powiedziaam ci dobranoc, a nazajutrz nie wybraam si do Wichrowych Wzgrz. Pragnam tego bardzo, ale byam dziwnie rozstrojona: chwilami ogarniaa mnie trwoga, czy Linton nie umar, a chwilami draam przed spotkaniem z Haretonem. Na trzeci dzie zebraam si na odwag - po prostu nie mogam ju duej znosi tej niepewnoci - i wykradam si znowu, tym - razem wczeniej, bo ju o pitej. Poszam pieszo, by w ten sposb atwiej wlizn si nie zauwaona do domu i do pokoju Lintona. Jednake psy mnie zdradziy. Zilla przyja mnie sowami, e paniczowi coraz lepiej, i wprowadzia do maego przytulnego saloniku, wyoonego dywanem, gdzie, o radoci! Linton lea na kanapie czytajc jedn z moich ksiek. Jakie on ma nieprzyjemne usposobienie, Ellen. Przez ca godzin nie spojrza na mnie ani nie odezwa si sowem. A co mnie najwicej oburzyo, to pierwsze jego faszywe sowa, gdy wreszcie raczy otworzy usta. Powiedzia mi w oczy, e to ja wywoaam ca awantur, a Hareton nic tu nie zawini. Z obawy, eby go nie zwymyla, zerwaam si tylko i wyszam. Zawoa za mn sabym gosem: Katarzyno! Nie spodziewa si widocznie tego. Ale nie zawrciam i nastpnego dnia zostaam w domu, prawie zdecydowana nie odwiedza go wicej. Ale tak mi byo smutno ka si i wstawa bez wiadomoci o nim, e moje postanowienie stopniao, ledwo je powziam. Pocztkowo le postpowaam jadc tam, a teraz znw wydawao mi si, e le robi zaniedbujc go. Kiedy Micha przyszed zapyta, czy ma osioda Minny, powiedziaam: Tak i galopujc przez wzgrza mwiam sobie, e speniam tylko obowizek. eby si dosta na podwrze, musiaam przejecha przed frontowymi oknami. Nie byo celu ukrywa si. Panicz jest w pokoju na dole - objania Zilla widzc, e kieruj si ku maej bawialni. Weszam. Hareton by tam rwnie, ale zaraz wyszed z pokoju. Linton drzema w duym fotelu. Podeszam do ognia i zaczam powanym gosem, na p szczerze: Nie lubisz mnie, Lintonie. Uwaasz, e przyjedam tylko po to, eby ci dokucza, i wytykasz mi to za kadym razem, a wic dzi widzimy si po raz ostatni. Poegnamy si i ju. Powiedz panu Heathcliffowi, e nie

pragniesz mnie widywa, niech zatem nie opowiada wicej kamstw na ten temat! Usid, Katy, i zdejm kapelusz - odpowiedzia. Jeste o tyle szczliwsza ode mnie, e powinna by te lepsza. Papa do mi wytyka moje wady i tak mn gardzi, e nie mog mie do siebie zaufania. Myl czasami, czy ja naprawd nie jestem tak bezwartociowym stworzeniem, za jakie on mnie uwaa, a wtedy taki gorzki gniew we mnie wzbiera, e ogarnia mnie nienawi do caego wiata. Ja prawie zawsze jestem bezwartociowym, niewychowanym zonikiem. Jeeli chcesz, moesz si ze mn rozsta, pozbdziesz si jednego utrapienia. Ale chc, Katarzyno, by uwierzya w me zapewnienie: gdybym mg by tak dobry, uczynny i miy jak ty, to bym si nim sta. Zaleaoby mi na tym bardziej ni na posiadaniu twego szczcia i zdrowia. Wanie dziki twej dobroci pokochaem ci serdeczniej, ni gdybym sam by godny ciebie. I chocia nie potrafi, nie mgbym ukry mej natury, auj tego i nie przestan aowa a do mierci! Czuam, e mwi prawd, czuam te, e musz mu przebaczy. Choby za chwil znw mia si ze mn posprzecza, musiaam mu przebaczy. Pojednalimy si, ale cay czas pakalimy oboje - nie tylko z alu. Jednake przykro mi byo, e Linton ma takie zmienne usposobienie. Nigdy przyjacioom nie bdzie z nim dobrze ani on sam nie bdzie szczliwy! Od tego wieczora przesiadywalimy zawsze w maym saloniku, gdy na drugi dzie ojciec jego wrci z podry. Moe trzy razy byo nam tak wesoo i radonie jak pierwszego wieczora. Zwykle przepdzaam z nim smutne, cikie godziny, zatrute bd jego samolubstwem i zoliwoci, bd cierpieniami. Nauczyam si jednak znosi te jego dokuczliwoci niemal rwnie pobaliwie jak cierpienia. Pan Heathcliff unika mnie celowo. Prawie go nie widuj. Ostatniej wymyla niedzieli, okrutnie przyjechawszy biednemu troch wczeniej, za jego syszaam, zachowanie jak si Lintonowi

poprzedniego wieczora. Nie wiem, skd si o tym dowiedzia, chyba nas podsuchiwa. Linton istotnie zachowywa si wyzywajco, ale bya to ostatecznie moja sprawa. Weszam wic i powiedziaam to panu

Heathcliffowi

przerywajc,

jego

kazanie.

Wybuchn

miechem

powiedzia, e cieszy si, e tak patrz na te sprawy, po czym wyszed. Ostrzegam Lintona, eby wypowiada szeptem swoje przykre uwagi. No, Ellen, teraz wiesz wszystko. Nie mog zaniecha odwiedzin w Wichrowych Wzgrzach bez unieszczliwienia dwch osb. Jeeli jednak nie zdradzisz mnie przed tatusiem, nie zakcisz niczyjego spokoju. Nie powiesz, prawda, e nie powiesz? Musiaaby nie mie serca, eby mnie wyda! zrobi. Ca t spraw przemylaam na gos w obecnoci pana, bo poszam wprost do niego. Nie powtrzyam mu tylko rozmw Katy z kuzynem i nie wspomniaam nic o Haretonie. Pan Linton przerazi si i zmartwi wicej, ni mi okaza. Katy dowiedziaa si rano o mojej zdradzie i o tym, e jej tajne wizyty musz si skoczy raz na zawsze.. Na prno pakaa i buntowaa si przeciw wyrokowi, na prno bagaa ojca o lito nad Lintonem. Tyle tylko zyskaa na pociech, e obieca do niego napisa z zaproszeniem do Drozdowego Gniazda, aby mg przyjeda tu, ile razy zechce. Mia mu jednak wytumaczy, e Katy wicej si w Wichrowych Wzgrzach nie pokae. Moe, gdyby wiadom by stanu zdrowia swego siostrzeca i jego usposobienia, uznaby za stosowne odmwi jej nawet tej sabej pociechy. Namyl si do jutra, panno Katy. Tu trzeba powanego zastanowienia. Nieche panienka idzie spa, a ja pjd poduma, co mam

ROZDZIA DWUDZIESTY PITY


Dziao si to wszystko ostatniej zimy - cigna Nelly Dean - troch wicej ni rok temu. Nie przypuszczaam, e w tak krtkim czasie bd opowiadaa te rodzinne zdarzenia przybyszowi z obcych stron. Kto wie jednak, jak dugo pozostanie pan obcym czowiekiem. Za mody pan jest, eby wytrzyma duszy czas w samotnoci, a zdaje mi si, e trudno ujrze Katarzyn Linton i nie pokocha jej. Umiecha si pan? To czemu oczy wiec si panu, gdy zaczynam o niej mwi? Dlaczego kaza pan powiesi jej portret nad kominkiem i dlaczego... - Dosy, droga pani Dean! - zawoaem. - To zupenie moliwe, e mgbym si w niej zakocha, ale czy ona by mnie te pokochaa? Tak bardzo w to wtpi, e dbajc o swj spokj nie bd naraa si na pokus. A zreszt jestem nietutejszy. Pochodz z ruchliwego wiata i musz do wrci. Niech pani mwi dalej. Czy Katarzyna posuchaa ojcowskiego zakazu? - A jake! Ojciec by zawsze jeszcze w jej sercu pierwszy. A przemawia bez gniewu, z czuoci czowieka, ktry widzia, e bdzie zmuszony pozostawi swj skarb na pastw niebezpieczestw i wrogich ludzi, a jego sowa bd jedynym drogowskazem, jaki jej pozostanie w yciu. W kilka dni potem rzek do mnie: - Chciabym, Ellen, eby mj siostrzeniec napisa lub przyjecha. Powiedz mi szczerze, co o nim sdzisz? Czy zmieni si na lepsze, a jeeli nie, to czy s widoki na to, e si zmieni, gdy dojrzeje? - Bardzo wty - odparam - i nie sdz, eby doy mskiego wieku. To jednak mog powiedzie, e w ojca si nie wda i gdyby panna Katarzyna miaa nieszczcie polubi go, to mogaby utrzyma go pod swoim wpywem. Chyba eby bya nierozsdna i nadmiernie pobaliwa. Ale bdzie pan mia do czasu zaznajomi si z nim i osdzi, czy bdzie si dla niej nadawa. Do penoletnoci brak mu przeszo czterech lat. Edgar westchn i podszedszy do okna spojrza w kierunku kocioa w Gimmerton. Byo mgliste popoudnie, ale lutowe soce przewiecao z lekka, pozwalajc rozrni dwie sosny i nieliczne nagrobki na cmentarzu.

- Modliem si czsto - mwi na wp do siebie - o to, co ju nadchodzi, a teraz zaczynam si wzdraga i lka. Mylaem, e wspomnienie godziny, gdy zstpowaem w t dolin jako pan mody, bdzie mniej sodkie ni nadzieja, e za par miesicy, a moe tygodni, ponios mnie tam- i zo w samotnym grobie. Ellen, byem bardzo szczliwy z moj ma Katy. Przez wszystkie te zimowe noce i letnie dni bya mi yw nadziej. Ale rwnie szczliwie upyway mi dugie czerwcowe wieczory, gdy pogrony w samotnej zadumie, lec na zielonej mogile jej matki, tskniem do chwili, gdy sam spoczn pod tym pagrkiem. C ja mog uczyni dla Katy? Jake ja j zostawi? Nie dbabym o to, e Linton jest synem Heathcliffa, nie rozpaczabym, e mi j odbierze, bylebym wiedzia, e pocieszy j po mojej stracie. Nic bym sobie z tego nie robi, e Heathcliff zatriumfuje osigajc swj cel i pozbawiajc mnie ostatniej radoci! Ale jeeli to chopak bezwartociowy, jeeli jest jedynie sabym narzdziem w ojcowskich rkach, nie mog mu jej powierzy! I cho bardzo mi ciko dawi w niej rado ycia, musz sprawia jej bl, dopki yj, i pozostawi samotn, gdy umr. Drogie dziecko! Wolabym powierzy j Bogu i zoy w ziemi, zanim sam tam spoczn. - Niech pan j poleci Bogu i bez tego, a gdyby nam przyszo, co nie daj Boe, straci pana, to pod opiek Opatrznoci zostan przy niej do koca jako przyjacika i doradczyni. Panna Katarzyna jest dobr dziewczyn, nie obawiam si, eby miaa zej wiadomie na z drog. A ludzi, ktrzy trwaj przy swych obowizkach, zawsze w kocu spotyka nagroda. Wiosna nadesza, ale mj pan nie powraca do zdrowia, jakkolwiek znw chodzi z crk na niedalekie przechadzki. Niedowiadczonej dziewczynie wydawao si to oznak powrotu do zdrowia. Miewa przy tym nieraz zarumienione policzki, a oczy pene blasku. Bya wic pewna, e ojciec wyzdrowieje. W siedemnaste urodziny crki nie poszed na cmentarz. Poniewa deszcz pada, zapytaam: - Przecie dzi wieczorem pan nie wyjdzie z domu? Odpowiedzia:

- Nie! W tym roku odo to na troszk pniej. Napisa ponownie do siostrzeca wyraajc gorce yczenie ujrzenia go. Nie wtpi, e gdyby chory czu si lepiej, ojciec pozwoliby mu przyj do nas. Poniewa tak nie byo, odpisa - widocznie pod dyktando - e ojciec nie pozwala mu bywa w Drozdowym Gniedzie, ale mia pami wuja niezmiernie go cieszy i spodziewa si, e bd si czasami spotykali na spacerach, a wtedy poprosi osobicie, aby nie rozczano go tak zupenie z kuzynk. Ta cz listu odznaczaa si naturalnoci i pochodzia prawdopodobnie od niego samego. Heathcliff wiedzia, e syn potrafi wymownie dopomina si o towarzystwo Katy.

Nie prosz - pisa Linton - eby mnie tu odwiedzaa. Ale czy mam wyrzec si na zawsze jej widoku, dlatego e ojciec mj zabrania mi bywa u niej, a Wuj nie pozwala jej zaglda do nas? Niech Wuj wyjdzie z ni od czasu do czasu na wrzosowiska pod Wichrowe Wzgrza, ebymy mogli wymieni kilka sw w obecnoci Wuja. Nie zasuylimy niczym na tak rozk i Wuj si na mnie nie gniewa. Sam Wuj przyznaje, e nie ma adnego powodu, eby mnie nie lubi. Drogi Wuju, prosz, napisz do mnie jutro miy list i wska askawie, gdzie moglibymy si spotka, byle nie w Drozdowym Gniedzie. Rozmowa ze mn przekonaaby Wuja, e nie mam charakteru mego ojca. On sam utrzymuje, e jestem wicej siostrzecem Wuja ni jego synem. Cho na pewno posiadam wady, ktre czyni mnie niegodnym Katarzyny, to przecie ona mi je wybaczya, a przez wzgld na ni i Wuj powinien si dla mnie okaza askawy. Pyta Wuj o moje zdrowie: czuj si lepiej, lecz pozbawiony wszelkiej nadziei i skazany na samotno lub towarzystwo tych, ktrzy mnie nie lubi i nigdy nie bd lubi, jake mog by wesoy i zdrowy?

Edgar, cho wspczu chopcu, nie mg speni jego proby, gdy nie mia do si, by towarzyszy crce. Odpowiedzia, e moe w lecie

bd si mogli spotka. Na razie prosi siostrzeca, eby do nadal pisywa, i zobowiza si przesya mu wszelkie rady i pociechy moliwe do udzielenia listownie. Dobrze bowiem zdawa sobie spraw z jego trudnego pooenia. Linton zgodzi si i gdyby mu pozostawiono swobod dziaania, byby prawdopodobnie popsu ca spraw wypeniajc swe listy skargami i lamentami. Ale ojciec trzyma go pod ostr kontrol i oczywicie kaza pokazywa sobie kade sowo pisane przez mego pana, tak e zamiast rozwodzi si nad swoimi osobistymi cierpieniami i strapieniami, ktre prawdopodobnie nie schodziy mu z myli, Linton uskara si przede wszystkim na srog konieczno rozki z przyjacik i ukochan. Napomyka przy tym agodnie, e wuj powinien si jak najprdzej zgodzi na ich spotkanie, bo inaczej bdzie musia uwierzy, e umylnie zwodz go prnymi obietnicami. Katy bya mu potnym sprzymierzecem w naszym domu. Udao im si we dwoje namwi pana, eby pozwoli im na wspln przechadzk lub przejadk po wrzosowiskach w pobliu Drozdowego Gniazda raz w tygodniu pod moj opiek. W czerwcu bowiem zdrowie pana Edgara jeszcze si pogorszyo. Cho rokrocznie odkada cz swoich dochodw jako zabezpieczenie dla panienki, to przecie ywi naturalne pragnienie, eby moga zachowa dom swoich przodkw lub przynajmniej, rycho tam powrci. Mogo si to sta jedynie przez maestwo ze spadkobierc Drozdowego Gniazda. Nie wiedzia pan Edgar, e siostrzeniec jego te prawie dogorywa. Zreszt chyba nikt si tego nie domyla, doktor nie bywa w Wichrowych Wzgrzach i nikt, kto mgby nam opisa stan jego zdrowia, nie widywa panicza Heathcliffa. Mnie samej zaczo si wydawa, e moje ze przeczucia s nieuzasadnione i e chopcu musi by lepiej, skoro proponuje przejadki i spacery po wrzosowiskach i z takim zapaem upiera si przy tym projekcie. Nie wyobraaam sobie, eby ojciec mg traktowa umierajcego syna tak tyrasko i niegodziwie, jak to czyni Heathcliff (o czym si pniej dowiedziaam), wymuszajc na nim ten entuzjazm. Czyni to z tym wiksz zawzitoci, im bardziej czu si zagroony w swych chciwych, bezlitosnych zakusach przez widmo mierci swego jedynaka.

ROZDZIA DWUDZIESTY SZSTY


Lato ju miao si ku schykowi, gdy Edgar da si nareszcie ubaga i obie pojechaymy na pierwsze spotkanie Katarzyny z kuzynem. Dzie by parny, duszny, bez soca, jednake mgliste, zacignite drobnymi chmurkami niebo nie grozio deszczem. Mielimy si spotka na rozstaju drg, koo supa. Ale czeka tam tylko pastuszek wysany nam na spotkanie i oznajmi: - Panicz Linton czeka nieco bliej Wichrowych Wzgrz i bardzo prosi, eby podjecha do niego. - Czyli e panicz Linton zapomnia o pierwszym warunku wuja zauwayam - ebymy nie wyjeday poza granic Drozdowego Gniazda? - Gdy go spotkamy, zawrcimy w stron naszego domu - odpowiedziaa moja towarzyszka - i bdzie w porzdku. Ale znalazymy go zaledwie o wier mili od jego wasnego domu bez konia. Musiaymy wic zsi i puci nasze wierzchowce na traw. 'Lea wrd wrzosw i wsta dopiero, gdy podjechaymy na odlego kilku krokw. By tak blady i szed tak wolno, e wyrwao mi si bezwiednie: - Paniczu, panicz wida jest chory! Kto widzia wybiera si na przechadzk w takim stanie? Katy przygldaa mu si ze smutkiem i zdziwieniem. Radosny umiech przeszed w okrzyk przestrachu, a wesoe powitanie po tak dugim czasie zamienio si w trwone zapytanie, czy czuje si gorzej ni zwykle. - Nie, lepiej! Lepiej! - dysza cay drcy, nie puszczajc jej rki, jakby si obawia, e bez tej podpory padnie na ziemi. Wielkie jego niebieskie oczy wpatryway si w ni niemiao. Niegdy tylko smtne, teraz zapadnite gboko, nabray wyrazu bdnego roztargnienia. - Ale tobie si pogorszyo - upieraa si kuzynka. - Lepiej wygldae, gdymy si widzieli po raz ostatni. Wychude i... - Jestem zmczony - przerwa jej z popiechem. Zbyt wielki dzi upa, eby wychodzi. Odpocznijmy tutaj. Rano czsto czuj si le. Papa mwi, e za prdko rosn. Katy, niezbyt zadowolona z tej odpowiedzi, usiada, a on pooy si

obok z gow wspart na rku. - Ot masz swj raj! - zacza panienka silc si na wesoo. Pamitasz, jak postanowilimy wyprbowa razem miejsce i sposb najprzyjemniejszego spdzania czasu? Tu jest wanie tak, jak sobie wymarzye, tylko e dzi s chmurki, ale tak lekkie i blade, e to nawet przyjemniejsze od aru soca. Na przyszy tydzie, jeli bdziesz mg, pojedziemy do naszego parku i wyprbujemy mj sposb. Linton najwidoczniej nic sobie z tego nie przypomina; a przy tym rozmowa sprawiaa mu ogromn trudno. Jego obojtno na poruszane przez ni tematy i niemono zabawienia go bya tak oczywista, e Katy nie moga ukry rozczarowania. Zmiana w zachowaniu i wygldzie chopca bya wyrana, cho trudna do okrelenia. Opryskliwo, ktr mona by uleczy serdecznoci, ustpia miejsca gbokiej apatii. Mniej w nim byo odruchw zego humoru dziecka, ktre kaprysi i dokucza, aby je pieci, a wicej ponurej mrukliwoci chronicznie chorego, ktry pogrony w swoich cierpieniach traktuje kady objaw wesooci innych jako zniewag. Katy spostrzega, podobnie jak ja, e nasze towarzystwo raczej go mczy, ni raduje. Bez dalszych skrupuw zaproponowaa odjazd. Sowa jej wyrway go niespodziewanie z apatii i wywoay w nim stan dziwnego podniecenia. Rzuca trwone spojrzenia w stron Wichrowych Wzgrz bagajc, eby pozostaa z nim jeszcze chociaby p godziny. - Mnie si zdaje - rzeka Katy - e w domu bdzie ci wygodniej ni tutaj. Widz, e dzi nie bawi ci ani piosenki, ani opowiadania, ani rozmowa ze mn. Przez te p roku stae si mdrzejszy ode mnie, nie potrafi ci ju rozerwa. Gdybym moga ci zabawi, zostaabym chtnie. - Zosta, odpocznij jeszcze. Nie myl, Katy, i nie mw nikomu, e jestem bardzo chory. Czuj si tylko troch zmczony, ale to skutek upau i parnego powietrza, a przy tym, zanim nadjechaa, duo chodziem dla wasnej przyjemnoci. Powiedz wujowi, e czuj si wcale niele. Czy powiesz? - Powiem mu, e ty tak twierdzisz, Lintonie, bo ja jestem innego zdania -odpowiedziaa moja panienka, zdziwiona, e kuzyn tak si upiera przy oczywistej nieprawdzie.

- Przyjed tu znowu w przyszy czwartek -mwi unikajc jej zdziwionego spojrzenia. -I podzikuj wujkowi, Katy, serdecznie podzikuj, e ci pozwoli przyjecha. A gdyby, gdyby przypadkiem spotkaa mojego ojca, a on pyta o mnie, nie daj mu do zrozumienia, e byem taki nudny i milczcy, nie rb smutnej, przygnbionej miny, tak jak w tej chwili, boby si gniewa. - Nie dbam o jego gniew! - wykrzykna Katy sadzc, e Heathcliff gniewaby si na ni. - Ale ja dbam - powiedzia jej kuzyn z dreniem. - Nie rozjtrzaj ojca przeciwko mnie, Katy, bo on jest bardzo srogi. - To pan Heathcliff taki surowy dla panicza? - zagadnam. Czy znudzia mu si pobaliwo i od ukrywanej nienawici przeszed do jawnej? Spojrza na mnie, lecz nie odpowiedzia. Katy posiedziaa przy nim jeszcze z dziesi minut; przez ten czas gowa chopca opada sennie na piersi, a z ust wyryway mu si tylko jki znuenia i blu. Panienka tymczasem zabraa si do szukania jagd, dzielc si potem nimi ze mn, a jego nie czstujc, widziaa bowiem, e wszystkie jej starania rozdraniay go tylko i mczyy. - Ju p godziny upyno, Ellen - szepna mi do ucha. - Po c mamy tu duej siedzie? On pi, a tam tatu na nas czeka. - Nie moemy go zostawi picego - odparam. - Zaczekaj, a si obudzi, i bd cierpliwa. Strasznie panience byo pilno jecha do niego, lecz ta tsknota za biednym Lintonem bardzo szybko si ulotnia. - Dlaczego waciwie o n chcia mnie widzie? Wolaam go przedtem w najgorszych jego humorach ni dzi w tym dziwnym nastroju. Wydaje mi si, e speni tylko nakazany mu obowizek, bojc si, e go ojciec skrzyczy. Ale nie umiecha mi si wcale przyjeda tu dla przyjemnoci pana Heathcliffa, jakikolwiek miaby powd do narzucania Lintonowi tej pokuty. Ciesz si wprawdzie, e kuzynek jest zdrowszy, ale przykro mi, e nie jest ju dla mnie taki miy i serdeczny jak dawniej. - Wic panienka uwaa, e on zdrowszy? - O! tak, bo wiesz, jak zawsze szeroko si rozwodzi nad swymi

cierpieniami. Nie jest jeszcze zupenie zdrowy, jak to kaza mi powiedzie tatusiowi, ale prawdopodobnie ma si lepiej. - Nie zgadzam si z tym, panno Katy. Mnie si wydaje, e mu si bardzo pogorszyo. Linton przebudzi si raptownie i z nieprzytomn trwog w oczach zapyta, czy go kto woa. - Nie - rzeka Katarzyna. - Musiao ci si co przyni. Nie pojmuj, jak moesz drzema z samego rana tutaj na dworze. Chory spojrza w stron stromego wzgrza nad nami i szepn dyszc: - Wydawao mi si, e sysz gos ojca. Czy pewna jeste, e nikt si nie odezwa? - Zupenie pewna - potwierdzia Katy. - Tylko ja i Ellen sprzeczaymy si o twoje zdrowie. Czy naprawd jeste teraz silniejszy, Lintonie, ni w zimie, gdymy si rozstawali? Jeeli tak jest, to w kadym razie jedna rzecz w tobie osaba... twoje przywizanie do mnie. Powiedz mi... Chopcu zy rzuciy si z oczu, gdy odpowiedzia: - Naprawd, naprawd! - Wci jeszcze by pod wraeniem wyimaginowanego gosu i rozglda si niespokojnie dokoa. Katy wstaa. - Dzi ju musimy si rozsta. Nie bd ukrywaa, e doznaam przykrego zawodu z naszego spotkania, chocia tego nie powiem nikomu, tylko tobie, bynajmniej jednak nie ze strachu przed twoim ojcem. - Cicho! - szepn Linton. - Na Boga! Cicho bd! Idzie! - i uczepi si rki Katy, chcc j zatrzyma. Ale na to oznajmienie wyrwaa si z popiechem i gwizdna na Minny, ktra suchaa jej jak pies. - Przyjad w nastpny czwartek - zawoaa wskakujc na siodo. - Do zobaczenia! Prdko, Ellen! Linton tak by przejty spodziewanym nadejciem ojca, e nie zwrci prawie uwagi na nasz odjazd. Zanim dojechaymy do domu, niezadowolenie panienki zmienio si w uczucie zakopotania, litoci i alu, z domieszk podwiadomych wtpliwoci co do obecnego pooenia kuzyna, jego wygd, opieki i traktowania go przez domownikw. I mnie udzieliy si podobne uczucia,

cho radziam jej, eby wiele o tym nie mwia, bo po drugim spotkaniu lepiej zorientujemy si we wszystkim. Gdy pan zada zdania sprawy z naszej wycieczki, Katy przekazaa mu podzikowanie siostrzeca, krtko tylko wspominajc o reszcie. Ja take do zwile odpowiadaam na pytania, bo nie byam pewna, co powinnam przemilcze, a co wyjawi.

ROZDZIA DWUDZIESTY SIDMY


Upyno siedem dni. Stan zdrowia Edgara Lintona pogarsza si gwatownie. Spustoszenia, jakie przedtem pozostawiay po sobie miesice, staway si teraz dzieem godzin. Chtnie bymy nadal udzili Katarzyn, ale, niestety, bya zbyt bystra, by nie odgadn tajemnicy, i straszne podejrzenie przeobraao si powoli w okrutn pewno. W czwartek nie miaa wprost serca, by wspomnie o wycieczce. Ja uczyniam to za ni i otrzymaam pozwolenie, a nawet polecenie, by j wyprawi z domu, gdy biblioteka, w ktrej ojciec jej siadywa - z kadym dniem krcej - i jego sypialnia stay si dla niej teraz caym wiatem. aowaa kadej chwili, ktrej nie moga spdzi pochylona nad poduszk lub siedzc u jego boku, a zmizerniaa ze smutku i braku snu, wic wyprawi j chtnie, przekonany, e zmiana otoczenia i towarzystwa bdzie dla niej miym wytchnieniem. Pociesza si te nadziej, e umierajc nie pozostawi jej zupenie samotnej. Odgadywaam z niektrych jego odezwa, i wmwi w siebie, e siostrzeniec, tak podobny do niego z wygldu, bdzie do niego rwnie podobny duchowo, bowiem listy modego Lintona nie zdradzay prawie wcale jego spaczonego charakteru. A ja nie wyprowadzaam go z bdu, lecz 'czy ta moja sabo nie bya usprawiedliwiona? Na c miaam mu zatruwa ostatnie chwile sprawami, wobec ktrych by bezradny. Odoyymy nasz wycieczk na popoudnie, zociste popoudnie sierpniowe. Od gr wia lekki wiaterek, a powietrze byo tak rzekie, e zdawao si lekarstwem na wszelkie - najcisze nawet - choroby. Twarzyczka Katy bya podobna do krajobrazu, tak szybko zmieniay si na niej cienie i blaski. Ale cienie pozostaway duej, a soneczne blaski pierzchay natychmiast: jej biedne mae serduszko wyrzucao sobie nawet te przelotne chwile zapomnienia. Linton czeka na nas w tym samym miejscu, ktre wybra poprzednio. Moja panienka zsiada mwic, e zabawi tylko krtk chwil, i proszc, bym potrzymaa jej kuca, a sama nie zsiadaa z konia. Na to si nie zgodziam: nie chciaam traci jej z oczu nawet na minut. Wspiymy

si wic razem po wrzosowym zboczu. Panicz Heathcliff powita nas tym razem z wikszym oywieniem, nie bya to jednak ani rado, ani dobry humor, wyglda raczej na przestraszonego. - Pno ju! - mwi krtkimi zdaniami i z wyranym wysikiem. Podobno twj ojciec jest powanie chory? Mylaem, e ju nie przyjdziesz. - Dlaczego nie jeste szczery? - zawoaa za cae powitanie Katy. Czemu nie powiesz od razu, e ci wcale na mnie nie zaley? Dziwi si, Lintonie, e po raz drugi mnie tu sprowadzasz bez adnej potrzeby, tylko eby drczy mnie i siebie. Linton zadra i spojrza na ni wzrokiem bagalnym, najwyraniej zawstydzony, ale jego kuzynka nie miaa dzisiaj do cierpliwoci, eby znosi cae to zagadkowe zachowanie. - Ojciec mj jest ciko chory. Czemu mnie od niego odrywasz? Dlaczego nie odwoae spotkania, kiedy ci na mnie nie zaley? dam wyjanienia. Wytumacz mi to. Nie jestem dzi wcale usposobiona do artw i przekomarza. Nie mog twoich kaprysw traktowa na serio. - Moich kaprysw! - szepn. - Kiedy to kaprysiem? Na lito bosk, Katy, nie patrz na mnie tak gniewnie! Gard mn, ile ci si podoba: jestem tchrz, bezwartociowy nikczemnik, zasugujcy na nie wiem jak pogard, ale nie na twj gniew. Na to jestem zbyt ndzny. Moesz nienawidzi mojego ojca. Dla mnie pozostaw lekcewaenie! - Nonsens! - krzykna ze zoci Katy. - Co za gupi chopak! Trzsie si, jakbym naprawd chciaa go zbi. Nie potrzebujesz prosi o lekcewaenie, Lintonie! Kady bdzie je mia dla ciebie, od pierwszego wejrzenia! Wyno si! Ja wracam do domu! To szalestwo, eby rusza si od kominka po to, by udawa... A co my w ogle udajemy? Pu moj sukni! Gdybym litowaa si nad twoim paczem i strachem, byaby to obraza nawet dla ciebie! Ellen, powiedz mu, e si skompromituje. Wstawaj! Nie rb z siebie takiego paza! Dosy! Linton upad na ziemi jak dugi, z twarz zalan zami i wykrzywion skurczem blu. Trzs si z przeraenia. - Och! - szlocha. - Ja tego nie znios! Katarzyno, Katarzyno, jestem take zdrajc i nie mam odwagi powiedzie ci tego! Jeeli mnie opucisz,

zabij mnie! Droga Katy, ycie moje jest w twoich rkach. Mwia przecie, e mnie kochasz, jeeli tak, to nie bdzie dla ciebie krzywd... Nie odjedziesz, dobra, sodka, mia Katarzyno! A moe zgodzisz si i on pozwoli mi umrze przy tobie! Panienka, wstrznita t mk, schylia si, aby go podnie. Gniew ustpowa w niej przed dawnym uczuciem pobaliwej czuoci. Bya naprawd wzruszona i przeraona. - Na co mam si zgodzi? Czy chcesz, ebym zostaa? Wytumacz mi, o co chodzi, to zostan. Tak dziwnie mwisz. Przeczysz sam sobie i doprowadzasz mnie do szalestwa! Uspokj si i powiedz szczerze, co ci ciy na sercu. Przecie nie zrobiby mi chyba krzywdy, Lintonie? Przecie nie dopuciby do tego, gdyby to byo w twojej mocy, eby jaki wrg mnie skrzywdzi? Mog uwierzy, e jeste tchrzem, ale nie wierz, e mgby ze strachu zdradzi swoj najlepsz przyjacik. - Ojciec mi zagrozi - dysza chopiec splatajc wychude palce. - A ja si go boj, ja si go boj! Nie odwa si powiedzie! - Ech! - zawoaa Katarzyna z pogardliwym politowaniem. - Zachowaj swoj tajemnic dla siebie, ja nie jestem tchrzem. Moesz ratowa siebie! Ja si nie boj! Ta szlachetno pobudzia go do ez. Caujc podtrzymujce go rce dziewczyny zanosi si od paczu, ale nie odway si wyzna prawdy. Gowiam si, co by to moga by za tajemnica, i postanowiam, e ja nigdy nie dopuszcz do tego, by Katarzyna miaa cierpie dla jego lub czyjejkolwiek innej korzyci. Szelest w zarolach kaza mi spojrze w gr. Pan Heathcliff schodzi po stoku i by ju koo nas. Nie spojrza nawet na modocian par, cho znajdowaa si do blisko, aby sycha byo szlochanie Lintona. Zawoa tylko na mnie tym niemal serdecznym tonem, jakiego uywa wycznie w rozmowie ze mn, a w ktrego szczero mimo woli zawsze wtpiam. - Jake mio widzie ci tak blisko mego domu, Nelly. Co sycha w Drozdowym Gniedzie? Opowiedz! Chodz pogoski - doda znionym gosem - e Edgar Linton jest umierajcy. Ale moe to przesada? - Niestety - odparam - mj pan naprawd dogorywa. - Wszystkich

nas czeka ciki smutek, a jego... bogie wyzwolenie! - Jak sdzisz, dugo to jeszcze potrwa? - zapyta. - Nie wiem - odpowiedziaam. - Bo widzisz - cign patrzc na dwoje modych, ktrzy zdrtwieli pod jego spojrzeniem - ten chopak chce mi pomiesza szyki. Bybym wdziczny jego wujowi, gdyby si popieszy i wyprzedzi go. Halo! Czy ten szczeniak dawno tak skomli? Daem mu ju kilka razy dobr nauczk za te pacze. Czy wawo uwija si koo panny Katarzyny? Wygldao na to, e Linton nie odway si ruszy ani podnie gowy. Katarzyna te bya unieruchomiona, bo go podtrzymywaa. - Czy wawo? O nie! - odpowiedziaam. - By ogromnie przygnbiony. Mam wraenie, e zamiast wdrowa z ukochan po wzgrzach, powinien lee w ku pod opiek lekarza. - Pooy si na dzie lub dwa - mrukn Heathcliff. - Ale przedtem podnie si, Lintonie! Wsta! - krzykn. - Nie czogaj si po ziemi. Wsta w tej chwili! Linton osun si ponownie na ziemi w przystpie bezradnej trwogi wywoanej wzrokiem ojca; tak mi si przynajmniej wydawao (bo innego powodu nie byo). Kilkakrotnie usiowa wsta, ale siy, i tak wte, opuciy go cakowicie i z jkiem opad na wrzosy. Pan Heathcliff podszed, podnis go i opar o wystp skalny. - No! - zgrzytn z .powstrzymywan wciekoci. - Zaczyna mnie to zoci. Jeeli nie zdobdziesz si na troch odwagi... Niech ci wszyscy diabli! Wstawaj natychmiast! - Wstan, ojcze! - dysza chopiec. - Tylko niech mnie ojciec zostawi w spokoju, bo zemdlej! Zastosowaem si do woli ojca. Katy powie ojcu, e byem... e byem wesoy. Ach! Bro mnie, Katy, podaj mi rk! - We moj - rzek ojciec - i sta na nogach. O, tak! Ona wemie ci pod rami. Doskonale, patrz tylko na ni! Panna Linton gotowa pomyle, e jestem diabem, skoro budz w tobie takie przeraenie. Moe pani bdzie askawa odprowadzi go do domu. Trzsie si, gdy ja go dotkn. - Lintonie drogi! - szepna Katy. - Ja nie mog wej do Wichrowych Wzgrz... tatu mi zabroni... On ci nic nie zrobi. Dlaczego si go tak boisz?

- Nie wolno mi wej do tego domu - odrzek chopiec. - Nie wolno mi wej tam bez ciebie. - Do! - krzykn Heathcliff. - Uszanujmy skrupuy Katarzyny. Nelly, zaprowad go do domu, a ja zastosuj si do twojej rady i ka niezwocznie sprowadzi doktora. - Dobrze pan zrobi - odrzekam - ale ja musz pozosta z moj panienk. Opieka nad paskim synem nie do mnie naley. - Jeste bardzo twarda. Wiem co o tym! Zmuszasz mnie, abym szczypaniem podnieca dzieciaka do wrzasku, wtedy si dopiero nad nim ulitujesz. Chod, mj bohaterze! Czy zgadzasz si powrci pod opiek ojca? Podszed i wykona taki ruch, jakby chcia pochwyci wtego biedaka. Linton szarpn si i nie puszczajc ramienia kuzynki baga j o odprowadzenie do domu tak natarczywie, e musiaa w kocu ustpi. Cho bardzo niezadowolona z takiego obrotu sprawy, nie mogam jej tego zabroni. Bo jake miaa mu odmwi? Nie pojmowaymy, czego si ten chopak lka, lecz trwoga jego bya tak oczywista, i wydawao si, e jeden wstrzs wicej doprowadzi go do obdu. Dotarlimy do drzwi. Katarzyna wesza, a ja zostaam przed progiem, czekajc, a usadowi chorego na fotelu i oczywicie zaraz do mnie wrci, gdy pan Heathcliff wepchn mnie do rodka, woajc: - W moim domu nie ma zarazy, Nelly! Mam ochot zabawi si dzisiaj w gocinno. Usid i pozwl, e zamkn drzwi. Zamkn i przekrci klucz. Drgnam zaskoczona. - Wypijecie herbat, zanim wrcicie do domu cign gospodarz. Jestem sam. Hareton popdzi bydo do Lees, a Zilla z Jzefem pojechali sobie na wycieczk. Jakkolwiek nawykem do samotnoci, lubi interesujce towarzystwo, jeeli si czasem nadarzy. Panno Katarzyno, niech pani siada przy nim. Daj pani wszystko, co posiadam. Niewiele co prawda wart ten dar, ale nie mam nic innego do ofiarowania. Mam na myli Lintona. Czemu pani tak patrzy? Dziwna rzecz, jaka wcieko mnie ogarnia na kade stworzenie, ktre si mnie boi. Gdybym y w kraju, gdzie prawa s mniej srogie, a gusta mniej wyszukane, uraczybym si

wiwisekcj tej parki jako wieczorn zabaw. - Odsapn, uderzy pici w st i zabia pod nosem: - Do wszystkich diabw! Jak ja ich nienawidz! - Nie boj si pana! - zawoaa Katarzyna, ktra nie dosyszaa jego ostatnich sw. Podesza bliej. Z czarnych jej oczu strzelay byski gniewu. Ale byo w nich te nieugite postanowienie. - Prosz mi odda ten klucz. dam tego I Chobym miaa umrze z godu, nic tu nie wezm do ust. Heathcliff trzymaj klucz w rce wycignitej na stole. Spojrza na ni, poniekd zdziwiony jej miaoci, a moe gos i spojrzenie przypomniay mu jej matk. Katy chwycia klucz i byaby go wyrwaa z jego rozchylonych palcw, ale ruch jej przywrci mu przytomno umysu. Szybko wydar jej klucz z powrotem. - Suchaj no, Katarzyno Linton - powiedzia - odejd ode mnie, bo ci powal na ziemi, co doprowadzi pani Dean do szau. Nie zwaajc na to ostrzeenie, Katy znw rzucia si na jego zacinit pi z kluczem. - Pjdziemy std - powtarzaa starajc si z caych si rozluni jego elazne palce. Okazao si, e paznokcie jej nie robi adnego wraenia, sprbowaa wic swoich ostrych zbkw. Heathcliff rzuci mi spojrzenie, ktre sparaliowao mnie na moment. Katy bya zbyt pochonita walk z jego palcami, eby zauway wyraz jego twarzy. Otworzy nagle do i zwrci jej przedmiot sporu, lecz zanim Katy zdya zapa klucz, pochwyci j uwolnion rk, posadzi na kolanie, drug za wymierzy jej kilkanacie straszliwych policzkw, z ktrych kady mg by j zwali z ng, gdyby staa. Widzc t szatask przemoc rzuciam si na niego z wciekoci. Ty otrze! - krzyczaam. - Ty otrze!... - Uderzenie w piersi pozbawio mnie gosu: jestem tga i atwo trac oddech, a poniewa dusia mnie wcieko, zatoczyam si w ty, bliska uduszenia lub apopleksji. Caa ta scena trwaa zaledwie dwie minuty. Katy, puszczona wolno, przyoya rce do skroni, jakby nie bya pewna, czy ma jeszcze uszy. Draa, biedaczka, jak trzcina i opara si o st zupenie oszoomiona. - Widzicie, e umiem karci dzieci - powiedzia nikczemnik ponuro, podnoszc z podogi upuszczony klucz. - Id teraz do Lintona, jak kazaem. Wolno ci si tam wypaka. Jutro bd twoim ojcem, jedynym, jaki ci

niebawem pozostanie. Bdziesz mnie miaa do syta. Ty potrafisz duo wytrzyma, nie. jeste chuchrem, co dzie zaznasz ojcowskiej rki, jeli znw zobacz w twoich oczach takie diabelskie humory! Katy, zamiast do Lintona, podbiega do mnie, uklka i paczc gono zoya rozpalon twarz na moich kolanach. Kuzynek skuli si w rogu kanapy i siedzia cicho jak mysz, niewtpliwie zadowolony, e kara, zamiast na niego, spada na inn osob. Pan Heathcliff, widzc nasze zmieszanie, wsta szybko i sam przyrzdzi herbat. Filianki i spodki byy przygotowane. Nala i poda mi filiank ze sowami: - Zapij swj zy humor. I poczstuj swoj niegrzeczn ulubienic i mojego pieszczocha. Herbata nie jest zatruta, cho z mojej rki. Pjd poszuka waszych koni. Ledwie znikn, pomylaymy natychmiast o znalezieniu jakiego wyjcia. Ale drzwi kuchenne byy zamknite z zewntrz, a okna wszystkie za wskie, nawet na szczup figurk Katy. - Paniczu - krzyknam widzc, e zostaymy naprawd uwizione panicz wie, co zamyla jego diabelski ojczulek. Gadaj, bo inaczej tak ci natr uszu jak on twojej kuzynce. - Tak, Lintonie, musisz nam powiedzie - odezwaa si Katy. - Dla ciebie tylko tu przyszam. Jeeli odmwisz, nazw ci wstrtnym niewdzicznikiem. - Dajcie mi herbaty, jestem spragniony. Potem wam powiem. Pani Dean, prosz nie sta tu koo mnie. Nie lubi tego. Ech! Katy, paczesz w moj filiank. Nie bd tego pi! Dajcie mi inn herbat. Katarzyna podsuna mu drug filiank i otara twarz. Poczuam odraz do podego smarkacza za jego opanowanie z chwil, gdy przesta niepokoi si o siebie. Trwoga, jak okazywa na wrzosowisku, przesza mu jak rk odj, ledwie przestpi progi domu. Domyliam si wic, e ojciec zagrozi mu straszliwymi karami na wypadek, gdyby mu si nie udao zwabi nas tutaj. Poniewa wykona to polecenie, na razie by spokojny. - Papa chce, ebymy si pobrali - cign popijajc herbat. - Wie, e twj ojciec teraz by si na to nie zgodzi, a obawia si, e mog umrze,

jeeli bdziemy zwlekali. Mamy wzi lub jutro rano, a wy zostaniecie tu przez ca noc. Jeeli zastosujesz si do jego woli, bdziesz moga wrci nastpnego dnia do domu i zabra mnie ze sob. - Ona ma zabra ci ze sob, ndzna pokrako! - wykrzyknam. - Ty masz wzi lub? Ten czowiek oszala albo uwaa nas za wariatki! Czy mylisz, e ta pikna moda dziewczyna, zdrowa i wesoa, zwie si z tak mizern, zdychajc map jak ty? Czy udzisz si, e znalazaby si w ogle jaka dziewczyna, nie mwic ju o Katarzynie Linton, ktra chciaaby ciebie za ma? Nale ci si baty za to, e nas tu zwabi podstpnie twym tchrzliwym paczem. Nie rb gupich min! Miaabym wielk ochot porzdnie ci przetrzepa za t wstrtn zdrad i gupi zarozumiao. Potrzsnam nim lekko, lecz mimo to zacz jak zwykle kaszle, jcze i paka, a Katy zgromia mnie za ze serce. - Mam tu zosta ca noc? Nie! - zawoaa rozgldajc si powoli dokoa. - Spal te drzwi, Ellen, a wydostan si. I byaby natychmiast przystpia do wykonania tej groby, gdyby nie Linton, ktry znw zlk si o swoj cenn osob. Pochwyci j w swe sabe objcia szlochajc: - Nie chcesz mnie? Nie pragniesz mnie uratowa? Nie chcesz wzi mnie ze sob do Drozdowego Gniazda! Droga Katy! Nie moesz mnie opuci! Musisz usucha mego ojca! Musisz! - Musz sucha swojego i nie mog go zostawi przez ca noc w okrutnej niepewnoci. C by sobie pomyla? Ju i tak pewno si niepokoi. Ogniem lub si utoruj sobie wyjcie z tego domu. Cicho bd! Nic ci nie grozi - ale jeeli bdziesz mi przeszkadza, Lintonie... Bardziej kocham tatusia ni ciebie! miertelna trwoga przed ojcem uyczya znw chopcu tchrzliwej wymowy. Katy bliska bya utraty zmysw, lecz upieraa si przy zamiarze powrotu do domu, bagajc kuzyna, aby sprbowa opanowa swj egoistyczny strach. W trakcie tej rozmowy wrci nasz przeladowca. - Wasze szkapy ucieky - zacz - i... C to, Lintonie, znw beczysz? Co ona ci zrobia? No, no, uspokj si i id spa. Za miesic lub dwa, mj chopcze, bdziesz mg odpaci si jej za to dokuczanie siln rk.

Wzdychasz do czystej mioci, nie pragniesz nic innego na wiecie. Bdziecie naleeli do siebie! A teraz do ka! Zilla dzi nie wrci. Sam musisz si rozebra. No, uspokj si! Do twego pokoju za tob nie pjd. Nie masz si czego obawia! Przypadkiem popisae si wcale niele. Reszta do mnie naley. Mwic to otworzy drzwi synowi, ktry wymkn si ruchem psa, podejrzewajcego, e chc go drzwiami przytrzasn. Heathcliff zamkn drzwi na klucz i podszed do ognia, gdzie staymy w milczeniu z panienk. Katy podniosa oczy i instynktownie przyoya do do policzka, jakby obecno tego czowieka wywoaa w niej wspomnienie blu. Nikt inny nie wziby jej za ze tego dziecinnego odruchu, on wszake spojrza na ni gronie i mrukn: - Czy rzeczywicie mnie si nie boisz? Sprytnie ukrywasz t sw odwag, wygldasz na diabelnie przeraon. - Teraz si boj, bo jeeli dzi nie wrc, tatu bdzie w rozpaczy. Nie mog znie tej myli, bo przecie... bo przecie... panie Heathcliff, niech mnie pan puci do domu. Przyrzekam polubi Lintona: tatu sobie tego yczy i kocham go. Dlaczego pan chce mnie zmusi do tego, co jestem gotowa speni z wasnej woli? - Niech si tylko odway zmusza ci! - krzyknam. - Dziki Bogu w tym kraju panuje jeszcze prawo, nawet tu na naszym odludziu. Doniosabym, choby by moim wasnym synem. lub bez pastora... to przestpstwo! - Milcze! - zawoa otr. - Niech diabli wezm te twoje krzyki. Panno Katarzyno, wiadomo, e twj ojciec bdzie w rozpaczy, napenia mnie najwiksz radoci. Nie bd spa z uciechy. Nie moga wpa na lepszy sposb zapewnienia sobie pobytu pod moim dachem przez nastpn dob. A co do twojej obietnicy polubienia Lintona, ju ja si postaram, eby dotrzymaa sowa. Nie opucisz tego miejsca, zanim nie spenisz obietnicy. Katarzyna gorzko pakaa. - To niech pan pole Ellen do tatusia z wiadomoci, e jestem bezpieczna. Albo niech lub odbdzie si zaraz. Biedny tatu. Ellen, tatu pomyli, emy zginy! Co my teraz zrobimy?

- Nie ma obawy. Pomyli, e creczce znudzio si pielgnowanie go, wic wyjechaa rozerwa si troch - odpowiedzia Heathcliff. - Nie moesz zaprzeczy, e wesza do mojego domu z wasnej woli, wbrew zakazowi ojca. Naturaln jest rzecz, e w twoim wieku masz ochot zabawi si i e ci znuyo dogldanie chorego czowieka, ktry jest tylko twoim ojcem. Katarzyno, jego szczliwe dni dobiegy koca z chwil, gdy twoje ycie si rozpoczo. Przeklina ci zapewne za to, e si urodzia (a w kadym razie ja to robiem). Byoby wic na miejscu, gdyby, umierajc, te ci przeklina. Gotw bybym mu wtrowa. Nie kocham ci, bo niby dlaczego miabym ci kocha? Pacz! Pacz! Wydaje mi si, e na przyszo bdzie to gwn twoj rozrywk, chyba e Linton wynagrodzi ci inne smutki, jak zdaje si przypuszcza twj przezorny ojczulek. Jego rady i sowa pociechy w listach do Lintona ogromnie mnie ubawiy. W ostatnim poleca mojemu skarbowi, eby dba o jego pociech i by dla niej dobry, gdy zostanie jej mem; Troskliwie i kochajce... prawdziwie po ojcowsku. Ale Linton ca swoj troskliwo i dobro zuywa na wasne potrzeby. Doskonale umie gra rol maego tyrana. Podjby si zamczy kad ilo kotw, byleby im przedtem wyrwa ky i przyci pazury. Kiedy powrcisz do domu, bdziesz moga opowiedzie pikne rzeczy wujowi o dobroci siostrzeca, zapewniam ci. - Dobrze pan robi - odezwaam si - odmalowujc panience charakter swego synka. Wida, e wda si w ojca. Mam nadziej, e panna Katy zastanowi si dwa razy, nim pojmie tego bazyliszka za ma! - Nic mi nie przeszkadza mwi otwarcie o jego miym usposobieniu, bo panienka albo go przyjmie, albo pozostanie moim winiem razem z tob, dopki twj pan nie skona. Mog was tu obie atwo zatrzyma w ukryciu. Jeeli nie wierzysz mi, sprbuj namwi j, by cofna dane sowo, a bdziesz miaa sposobno przekona si. - Ja nie cofn danego sowa - owiadczya Katy. - W tej chwili mog go polubi, bylebym tylko moga wrci zaraz do Drozdowego Gniazda. Panie Heathcliff, jest pan okrutnym czowiekiem, ale przecie nie szatanem. Nie zniweczysz nieodwoalnie caego mojego szczcia ze zoci, po prostu ze zoci. Czy mogabym dalej y, gdyby tatu umar

przed moim powrotem, przewiadczony, e porzuciam go rozmylnie? Nie bd wicej pakaa, ale uklkn tu przed panem i nie wstan, nie spuszcz oczu z paskiej twarzy, pki na mnie nie spojrzysz! Nie, niech si pan nie odwraca, niech pan spojrzy! Nie wyzw pana nienawistnym wzrokiem. Nie gniewam si ju o to, e mnie pan uderzy. Wuju, czy ty nigdy w yciu nikogo nie kocha? Nigdy? Musisz na mnie spojrze cho raz jeden, jestem taka nieszczliwa, niemoliwe, eby mnie nie poaowa i nie ulitowa si nad moj rozpacz. - Precz z tymi jaszczurczymi palcami! Odsu si, bo ci kopn! krzykn Heathcliff odpychajc j brutalnie. - Wolabym, eby mnie w opasa. Jak miesz, diablico, przymila si do mnie? Nienawidz ci! Wzruszy ramionami otrzsajc si ze wstrtem i cofn swe krzeso. Zerwaam si i ju otworzyam usta, eby obsypa go gradem wymysw i obelg, lecz w rodku pierwszego zdania zaniemwiam pod grob, e bd zamknita w oddzielnym pokoju, jeli powiem jeszcze choby jedno sowo. Ju si ciemniao, od bramy ogrodowej day si sysze gosy. Nasz gospodarz wybieg popiesznie. O n mia gow na karku, my nie. Po kilkuminutowej rozmowie wrci sam. - Mylaam, e to twj kuzyn Hareton - odezwaam si do Katy. - Chciaabym, eby wrci. Moe wziby nasz stron? Heathcliff, ktry usysza moje sowa, rzek: - To byli trzej ludzie z Drozdowego Gniazda, szukali was. Powinna bya otworzy okno i narobi krzyku. Chocia przysigbym, e ta maa rada jest, e tego nie zrobia. Z pewnoci cieszy si, e musi tu zosta. Przeoczyymy wic sposobno ratunku. Wpadymy obie w najgbsz rozpacz i pakaymy bezustannie. Wreszcie kaza nam i na gr przez kuchni, do pokoiku gospodyni. Szepnam mej towarzyszce, eby si nie opieraa, bo moe uda nam si wydosta stamtd przez okno lub przez strych. Ale okno byo tak samo wskie jak na dole, a drzwiczki na strych zabite. Byymy wic tak samo uwizione jak przedtem. Nie kadymy si wcale. Katy, nie odrywajc si od okna, wygldaa niecierpliwie poranku. Na moje cige proby, by sprbowaa odpocz, odpowiadaa jedynie gbokimi westchnieniami. Usiadam i koyszc si na

krzele wyrzucaam sobie surowo swoje postpowanie i zaniedbanie obowizku. Doszam wwczas do wniosku, e ja jedna byam winna wszystkich nieszcz moich pracodawcw. Wiem, e w rzeczywistoci tak nie byo, ale w t okropn noc nie panowaam ju nad wyobrani. Nawet Heathcliff wydawa mi si mniej winny ni ja. O sidmej zapyta przez drzwi, czy panienka ju wstaa. Podskoczya natychmiast do drzwi woajc, e tak. - Chod wic! zawoa, otworzy i wycign j za prg. Postpiam za ni, ale zatrzasn drzwi i na nowo przekrci klucz. Zadaam, by mnie wypuci. - Cierpliwoci - odpar. - Za chwil przyl ci niadanie. Waliam w drzwi rozpaczliwie i szarpaam za klamk. Katy zapytaa, dlaczego mnie nadal trzyma w zamkniciu. Odpowiedzia, e musz wytrzyma jeszcze godzin, i poszli oboje. Czekaam najmniej dwie godziny a moe trzy. W kocu usyszaam kroki, ale nie Heathcliffa. - Przyniosem ci je! - odezwa si jaki gos. - Otwrz mi drzwi! Przekrci klucz, a ja otworzyam skwapliwie. Wszed Hareton obadowany jadem na cay dzie. - Bierz to - wetkn mi tac w rce. - Zosta chwileczk... - zaczam bagalnie. - Nie! - wrzasn i uciek, guchy na wszelkie proby. Pozostaam w zamkniciu przez cay dzie, ca nastpn noc i jeszcze jeden dzie, i jeszcze jedn noc - ogem pi nocy i cztery dni. Przez cay ten czas widywaam tylko Haretona raz dziennie z rana. Wzorowo odegra rol stranika wiziennego: by ponury, niemy i guchy na wszelkie prby przemwienia mu czy to do serca czy do poczucia sprawiedliwoci.

ROZDZIA DWUDZIESTY SMY


Pitego dnia rano, a raczej po poudniu, usyszaam zbliajce si inne kroki - lejsze i drobniejsze, ktre tym razem przekroczyy prg mego wizienia. Wesza Zilla okryta szkaratnym szalem, w czarnym jedwabnym czepku na gowie, z wiklinowym koszykiem w rku. - Na Boga! Kochana pani Dean! - wykrzykna. - W caym Gimmerton gadaj o was. Byam wicie przekonana, ecie utony w Koskim Bagnie razem z wasz panienk, dopiero mi pan powiedzia, ecie si odnalazy i e was zabra do siebie! Chyba wylazycie na wysepk? Jak dugo to trwao? Czy to nasz pan was wyratowa, pani Dean? Ale nie zna tego po was wcale, to chyba nie byo takie straszne? - Twj pan jest prawdziwym otrem! - odparam. - Odpowie on za to, odpowie! Niepotrzebnie rozpuszcza te bajki, bo wszystko wyjdzie na jaw. - Jak to? - zdziwia si Zilla. - To nie on opowiada. W caym Gimmerton opowiadaj, ecie obie utony w bagnie. Ledwie wrciam, powiadam do Haretona: - Jej! Jej! C tu si dziao, panie Hareton, od czasu jak mnie tu nie byo? Szkoda, wielka szkoda tej adnej modej panienki i tej sprytnej Nelly Dean! - Zrobi wielkie oczy. Pomylaam, e wida nie dosza go adna pogoska, wic mwi mu, co i jak. Pan te sucha. Umiechn si i mwi: Jeeli nawet wpady w bagno, to s ju uratowane. Nelly Dean znajduje si w tej chwili w twoim pokoju. Oto klucz. Moesz jej powiedzie, e jest wolna. Woda z bagna uderzya jej do gowy, chciaa pobiec od razu do domu, na p przytomna. Zamknem j wic, aby si opamitaa. Powiedz jej, niech wraca zaraz do Drozdowego Gniazda, jeeli si czuje na siach, i powie tam ode mnie, e moda pani przybdzie w por na pogrzeb dziedzica. - Chyba pan Edgar nie umar? - wyrzuciam z zacinitego garda. O, Zillo! - Nie, nie, siadajcie, moja droga! Jeszcze wam sabo? Wasz pan nie umar. Doktor Kenneth mwi, e jeszcze jeden dzie .poyje. Spotkaam si z nim na drodze i pytaam go o to. Zamiast siada, chwyciam okrycie i zbiegam ze schodw, gdy

droga bya wolna. Znalazszy si na dole rozejrzaam si za kim, kto mgby mnie objani, co si stao z Katarzyn. Pokj by peen soca, drzwi na ocie otwarte, ale nigdzie ani ywej duszy. Gdy wahaam si, czy uciec od razu, czy wej i szuka dalej mojej panienki, lekki kaszel kaza mi spojrze w stron kominka. Na kanapie lea Linton z dugim cukierkiem w ustach i ledzi apatycznie moje ruchy. - Gdzie panna Katarzyna? - zapytaam go ostro, w nadziei, e nie widzc w pobliu nikogo, przestraszy si i odpowie na moje pytania. Ale ssa dalej cukierek z min niewinitka. - Czy nie ma jej tu? - pytaam. - Owszem, jest na grze. Nie odejdzie. Nie pozwolimy jej na to. - Ty jej nie pucisz, pgwku? - wykrzyknam. Mw zaraz, w ktrym jest pokoju, bo jak si do ciebie dobior, to wszystko mi wypiewasz! - Nie mog z ni wytrzyma! - burkn. - Nie mog z ni wytrzyma! Tak pacze, e to jest nie do zniesienia! I nie chce przesta, chocia gro, e zawoam mego ojca. Raz go zawoaem. Zapowiedzia, e j udusi, jeli si nie uspokoi. Ale zaledwie wyszed z pokoju, ona znowu zacza paka, jcze i narzeka. I tak przez ca noc, a krzyczaem, e nie mog spa. - Czy pana Heathcliffa nie ma w domu? - zapytaam widzc ju, e ta ndzna istota nie potrafi odczu moralnych tortur Katarzyny. - Jest na podwrzu. Rozmawia z doktorem Kennethem. Doktor powiada, e wuj jest nareszcie naprawd umierajcy, Ciesz ci, bo ja zostan po nim wacicielem Drozdowego Gniazda, a Katarzyna zawsze mwia, e to jej dom! Wanie, e nie jej, tylko mj. Papa mwi, e wszystko, co do niej naley, jest moje. Wszystkie jej adne ksiki s moje. Obiecaa mi je da, a take swoje liczne ptaszki i kuca, jeeli postaram si o klucz od naszego pokoju i wypuszcz j. Powiedziaem jej, e nie ma mi, nic do dania, bo i tak wszystko jest moje. Wtedy rozpakaa si, zdja z szyi may medalion, mwic, e tego nie bd mia - dwa portreciki w zotej oprawie - z jednej strony jej matka, z drugiej wuj, gdy byli modzi. To byo wczoraj. Odpowiedziaem, e to te jest moje, i chciaem jej odebra, ale ta zawistna dziewczyna nie chciaa na to pozwoli i odepchna mnie, a zabolao. Zaczem krzycze - ona si tego boi - usyszaa e tatu

nadchodzi, zamaa zawiaski i rozdzielia medalion: mnie oddaa portret swojej matki, a drugi chciaa ukry. Papa zapyta, o co chodzi, wic mu powiedziaem. Zabra mi moj powk, a drug kaza jej odda mnie. Odmwia. Wtedy uderzy j tak, e upada, zerwa medalion z acuszka i rozdepta butem. - Mio ci byo patrze, jak j bi? - dopytywaam si, majc swj cel w zachcaniu go do zwierze. - Nie patrzyem - odpowiedzia. - Zawsze odwracam gow, gdy papa chce uderzy psa albo konia, tak mocno wali. Ale w pierwszej chwili nawet byem rad... zasuya na kar za to, e mnie pchna. Po odejciu papy zawoaa mnie do okna i pokazaa mi policzek skaleczony od rodka o zby. Miaa w ustach peno krwi. Potem zgarna szcztki portreciku wuja, usiada twarz do ciany i od tego czasu wcale si do mnie nie odzywa. Moliwe, e nie moe mwi z blu. Przykro mi o tym myle, ale jaka ona jest nieznona z tym cigym paczem! A taka blada i takie ma dziwne oczy, e a si jej boj! - Mgby zdoby klucz, gdyby chcia? - Tak, ale musiabym i na gr, a teraz nie mog. - W ktrym to pokoju? - O, tego ci nie powiem! To nasza tajemnica! Nikt nie moe tego wiedzie, ani Hareton, ani Zilla. No! Zmczya mnie! Id ju sobie, id! - Tu Linton zwiesi gow na rami i przymkn oczy. Uznaam, e najlepiej bdzie odej bez widzenia si z Heatncliffem i sprowadzi z Drozdowego Gniazda odsiecz dla panienki. Zdumienie i rado suby na mj widok nie miay granic. Na wiadomo, e naszej panience nic si nie stao, chcieli biec z nowin pod drzwi pana Edgara, ale ja zastrzegam to dla siebie. Przez te kilka dni zasza w nim wielka zmiana na gorsze: lea smutny i zrezygnowany, oczekujc ju tylko mierci. Wyglda bardzo modo: chocia ukoczy trzydziesty dziewity rok ycia, sprawia wraenie modszego przynajmniej o lat dziesi. Myla o Katy, bo szepta jej imi. Dotknam jego rki. - Katy wraca, drogi panie! - powiedziaam cicho. yje i jest zdrowa. Mam nadziej, e dzi wieczorem tu bdzie.

Ta wiadomo zrobia na nim takie wraenie, e a si przeraziam. Unis si na posaniu, rozejrza ywo po pokoju i opad zemdlony. Gdy oprzytomnia, opisaam nasz przymusow wizyt i uwizienie we Wzgrzach. Powiedziaam, e Heathcliff zmusi mnie do wejcia, co nie byo cakiem zgodne z prawd. Lintona staraam si jak najmniej oskara, a o okrutnym zachowaniu si jego ojca mwiam ogldnie. Czara smutku mego biednego pana bya tak przepeniona, e nie chciaam dolewa ani kropli goryczy ponad miar, o ile to byo w mojej mocy. Domyli si, e jednym z celw jego wroga byo zagarniecie na rzecz syna, a raczej dla siebie, caego majtku wraz z osobistym mieniem. Zdumiewao go jednak, dlaczego nie i chciano zaczeka na jego mier, nie wiedzia bowiem, e siostrzeniec opuci ten wiat nieomal jednoczenie z nim. Uwaa wszelako, e powinien zmieni testament i zamiast zostawi crce majtek do wasnego rozporzdzenia, postanowi powierzy go opiekunom, na doywotni uytek jej, a potem jej dzieci, gdyby je miaa. W ten sposb majtek nie mgby wpa w rce Heathcliffa w razie mierci Lintona. Stosownie do otrzymanych rozporzdze wyprawiam posaca po notariusza i czterech uzbrojonych ludzi po panienk. Wszyscy wrcili z wielkim opnieniem. Posaniec zjawi si pierwszy. Notariusza, pana Greena, nie zasta, czeka dwie godziny na jego powrt. Pan Green powiedzia, e musi koniecznie zaatwi pewn spraw w miasteczku, ale e przed wschodem soca bdzie w Drozdowym Gniedzie. Czterej zbrojni wrcili bez panienki, z wiadomoci, e jest chora, tak chora, e nie moe opuci swego pokoju, i Heathcliff nie chcia ich do niej dopuci. Wyajaam gupcw za to, e uwierzyli w t bajk, ktrej panu oczywicie nie powtrzyam. Postanowiam wyprawi si z nimi sama o wicie do Wzgrz i o ile nie wydano by nam branki dobrowolnie, uwolni j szturmem. lubowaam sobie po wiele razy, e mj pan zobaczy crk, choby ten piekielnik mia zgin zabity na wasnym progu. Na szczcie, los oszczdzi mi tej wyprawy i zwizanych z ni kopotw. O trzeciej nad ranem zeszam na d po wod. Przechodziam wanie przez hali z penym dzbankiem, gdy wzdrygnam si gwatownie,

syszc mocne dobijanie si do drzwi frontowych. - O, to Green! - powiedziaam opamitawszy si. Nikt inny! - i szam dalej z zamiarem zawoania kogo ze suby, eby otworzy. Ale gdy rozlego si ponowne pukanie, nie gone, lecz natarczywe, odstawiam dzban i pobiegam do drzwi sama. wieci jasny ksiyc. Nie, to nie by pan Green, lecz moja droga panienka. Rzucia mi si na szyj i szlochajc zawoaa: - Ellen, Ellen, czy tatu yje? - yje, mj aniele, yje! Bogu niech bd dziki, e znw jeste z nami, zdrowa i bezpieczna! Zadyszana, tak jak staa, chciaa biec na gr do pokoju ojca. Ale zmusiam j, aby usiada, daam jej napi si wody, umyam blad twarz i nataram fartuchem dla wywoania sabych rumiecw. Powiedziaam jej, e pierwsza pjd do pana uprzedzi go o jej powrocie; bagaam, aby zapewnia ojca, e bdzie szczliwa z modym Heathcliffem. Zrobia wielkie oczy, ale wkrtce zrozumiaa cel tego kamstwa i obiecaa, e nie bdzie si skary. Nie mogam si zdoby na to, aby by obecn przy powitaniu ojca i crki. Staam za drzwiami dobry kwadrans i dopiero potem omieliam si podej do ka. Ale oboje byli spokojni: rozpacz Katy bya rwnie cicha, jak rado jej ojca. Podtrzymywaa go, pozornie panujc nad sob, a on patrzy na ni jakby w ekstazie. Umiera bogo i szczliwie, panie Lockwood. Caujc j w policzek, wyszepta: - Id do niej i ty do nas przyjdziesz, droga dziecino! - Po czym ju si nie odzywa i nie porusza, tylko cigle wpatrywa si w ni tym promiennym, zachwyconym wzrokiem, a puls stan, niepostrzeenie, a dusza jego odesza. Nie sposb byo dokadnie uchwyci chwili mierci, tak spokojnie umar. Czy Katy wylaa ju wszystkie zy, czy te al jej by tak wielki, e nawet paka nie moga, nie wiem, do e siedziaa z suchymi oczyma a do wschodu soca i od wschodu do poudnia. Byaby tak trwaa nie wiem jak dugo, dumajc nad tym oem mierci, gdybym nie zmusia jej, aby

troch odpocza. I dobrze zrobiam, bo w porze obiadowej przyby notariusz, ktry przedtem by w Wichrowych Wzgrzach po wskazwki, jak ma postpi. Zosta przekupiony przez pana Heathcliffa i to byo przyczyn, e nie stawi si natychmiast na wezwanie mego pana. Na szczcie, po powrocie crki adne ju ziemskie troski nie nawiedzay umierajcego i nie zatruy mu ostatniej chwili. Pan Green zacz rozporzdza wszystkimi i wszystkim w Drozdowym Gniedzie. Caa suba, prcz mnie, dostaa wymwienie. Prbowa nawet zarzdzi, eby Edgara Lintona, zamiast na cmentarzu obok ony, pochowano w kaplicy, w grobowcu rodzinnym. Ale na to nie pozwala testament, a ja podniosam gony sprzeciw przeciwko jakiemukolwiek naruszeniu jego treci. Pogrzeb odby si popiesznie. Katarzynie, obecnie pani Lintonowej Heathcliff, pozwolono zosta w Drozdowym Gniedzie do czasu pochowania ojca. Powiedziaa mi, e Linton, poruszony jej rozpacz, odway si j uwolni. Syszaa u drzwi gosy ludzi, ktrych posaam jej na ratunek, i zdoaa uchwyci sens odpowiedzi Heathcliffa. Doprowadzio j to do ostatecznej rozpaczy. Linton, ktrego po moim odejciu przeprowadzono na gr do maej bawialni, da si nastraszy i przynis jej klucz, zanim nadszed ojciec. Mia na tyle sprytu, aby przekrci dwukrotnie klucz nie zamykajc drzwi. Poprosi take, eby mg spa z Haretonem, na co tym razem ojciec si zgodzi. Katy wymkna si przed witem. Nie odwaya si wyj drzwiami, z obawy, eby psy jej nie zdradziy, wic obesza puste pokoje badajc okna. Szczciem trafia na sypialni matki, skd atwo si wydostaa przez okno i po sonie spucia si na ziemi. Wsplnik zosta ukarany za pomoc w ucieczce, pomimo e niewiele tylko si do niej przyczyni.

ROZDZIA DWUDZIESTY DZIEWITY


Wieczorem po pogrzebie siedziaymy z panienk w bibliotece. W aobn zadum, dla Katy rozpaczliw, wkraday si pospne myli o przyszoci. Uwaaymy obie, e najlepiej byoby, gdyby Katarzyna moga pozosta w Drozdowym Gniedzie przynajmniej tak dugo, dopki m jej yje. Linton przeprowadziby si do nas, a ja zostaabym przy nich w charakterze gospodyni. Ten projekt by zbyt pikny, aby mg by moliwy. Mimo to ywiam nadziej, e zostan pod tym samym dachem, w tej samej roli, a nade wszystko razem z moj ukochan mod pani, gdy wpad sucy (jeden z odprawionych, ktry jeszcze nie odszed) z wiadomoci, e ten diabe Heathcliff nadchodzi przez podwrze: - Czy zaryglowa mu drzwi przed nosem? Gdybymy nawet byy do szalone, aby si na to zgodzi, to ju nie starczyoby nam czasu do dziaania. Nie zada sobie trudu, aby zastuka do drzwi lub oznajmi swoje przyjcie. By tu panem, tote mg wchodzi bez pozwolenia. Syszaymy, jak sucy pokazywa mu drog do biblioteki. Wszed i odprawiwszy go ruchem gowy, zamkn drzwi. By to ten sam pokj, do ktrego wprowadzono go jako gocia przed osiemnastu laty. Ten sam ksiyc wieci przez okno, a za oknem rozpociera si ten sam jesienny krajobraz. Nie zapaliymy jeszcze wiecy, ale wszystkie sprzty byy widoczne, nawet portrety na cianie pikna gowa Katarzyny Linton i wdziczne rysy jej ma. Heathcliff podszed do kominka. Czas niewiele zmieni w jego wygldzie. By to ten sam mczyzna o niadej twarzy, ktra staa si tylko bledsza i bardziej opanowana; przybyo mu na wadze, lecz poza tym waciwie si nie zmieni. Ujrzawszy go Katy zerwaa si odruchowo, jakby do ucieczki. - Stj! - przytrzyma j za rk. - Ju mi teraz nie uciekniesz. Dokd by si udaa? Przyszedem zabra ci do domu. Mam nadziej, e bdziesz uleg crk i przestaniesz zachca mego syna do nieposuszestwa. Byem w kopocie, jak go ukara, gdy odkryem jego udzia w twojej ucieczce, taki to cherlak. Jedno uszczypnicie mogoby go

przyprawi o mier. Ale poznasz po jego minie, e dosta za swoje! Przedwczoraj wieczorem sprowadziem go na d. Posadziem tylko na krzele i nie dotknem ani razu. Haretona wysaem z domu. Bylimy w pokoju sami. Po dwch godzinach kazaem Jzefowi zanie go z powrotem na gr. Od tej chwili obecno moja dziaa na niego upiornie. Zdaje mu si, e mnie widzi przy sobie, chocia jestem daleko. Hareton mwi, e budzi si 'w nocy i krzyczy godzinami, wzywajc ciebie, eby go bronia przede mn. Czy lubisz swego najdroszego maonka, czy te nie, musisz wraca: opieka nad nim naley teraz do ciebie, przekazuj ci go cakowicie. - Czy Katarzyna nie mogaby zosta tutaj? - zapytaam bagalnie. Panicz mgby si przenie do niej. Nie przykrzyoby si panu bez nich, bo pan ich obojga nienawidzi. Dla paskiego nieludzkiego serca oni bd tylko codziennym udrczeniem. - Szukam dzierawcy dla Drozdowego Gniazda - odpowiedzia - i oczywicie chc mie moje dzieci przy sobie. Zreszt ta dziewczyna bdzie musiaa zapracowa na swj chleb. Po mierci Lintona nie pozwol jej gni w zbytku i lenistwie. Spiesz si i spakuj rzeczy do drogi. Chyba nie chcesz, ebym ci przynagli? - Dobrze - zgodzia si Katy. - Mio do Lintona jest wszystkim, co mi pozostao na wiecie. I chocia pan zrobi, co mg, eby nas nawzajem do siebie zniechci, nie uda si panu doprowadzi do tego, ebymy si znienawidzili. Nie pozwala znca si nad nim w mojej obecnoci i nie dam si zastraszy. - Jeste zuchwaa i bezczelna - odpar Heathcliff. Ale nie do ci lubi, by jemu szkodzi. Namczysz si jeszcze dosy, zanim to si skoczy. Nie ja ci do niego zniechc; on sam to zrobi... jego mie usposobienie. Jest zy i rozgoryczony na ciebie za twoj ucieczk i jej skutki. Nie spodziewaj si wdzicznoci za twoje przywizanie. Syszaem, jak zwierza si przed Zill, co by z tob zrobi, gdyby by tak silny jak ja. Myl, e sabo doda mu pomysowoci do wynalezienia czego, co zastpi mu si. - Ja wiem, e on ma zy charakter - przyznaa Katy. - Jest przecie paskim synem. Ale ciesz si, e ja mam lepszy i e mog mu

przebaczy. Wiem, e mnie kocha: wanie dlatego i ja go kocham. Panie Heathcliff, pana nikt nie kocha i jest pan bardziej nieszczliwy ni my. Myl o tym starczy nam za zemst, gdy bdziesz dla nas okrutny! Bo pan jest nieszczliwy! Samotny jak szatan i zawistny jak szatan! Nikt pana nie kocha, nikt nie bdzie paka po paskiej mierci! Nie chciaabym by na pana miejscu! W gosie Katarzyny brzmia jaki pospny triumf. Widocznie postanowia przystosowa si do swej nowej rodziny i szuka pociechy w nieszczciu swoich wrogw. - Poaujesz, e jeste sob - oznajmi te - jeeli zostaniesz tutaj jeszcze minut duej. Precz, wiedmo! Zabieraj swoje rzeczy! Odesza z pogardliw min. Zaczam prosi, czyby nie wzi mnie do Wichrowych Wzgrz na miejsce Zilli i czyby Zilla nie moga przenie si do Drozdowego Gniazda, lecz nie chcia o tym sysze. Kaza mi zamilkn. Potem pierwszy raz rozejrza si po pokoju i spojrza na portrety. Przypatrzywszy si portretowi pani Linton rzek: - Ten zabior sobie do domu. Nie dlatego, e jest mi potrzebny, ale... - obrci si raptownie do ognia i cign dalej; na twarzy jego malowao si co, co w braku lepszego sowa nazwaabym umiechem: - Powiem ci, com wczoraj uczyni! Skoniem grabarza, ktry kopa grb dla twego pana, eby usun ziemi z jej trumny, i otwarem wieko. Gdym znw ujrza jej twarz - tak jak dawniej, nie zmienion - pomylaem, e ju std nie odejd. Grabarz z trudem zdoa oderwa mnie od niej. Dopiero kiedy powiedzia, e twarz jej zmieni si pod wpywem powietrza, zdecydowaem si zasypa j ziemi. Przedtem jednak odbiem bok trumny - nie od strony Edgara Lintona - niech go pieko pochonie! Czemu go nie zalutowali w oowianej skrzyni! Przekupiem grabarza, eby odsun trumn Edgara, gdy mnie kiedy bd chowa, i eby wyj take boczne deski z mojej trumny. Gdy Edgara przysun do nas z powrotem, nie bdzie wiedzia, kto ley obok niego. - Chyba pan oszala! - zawoaam. - To haba zakca spokj zmarym. - Nikomu nie zakciem spokoju, Nelly, a sobie sprawiem ulg. Teraz

bd o wiele spokojniejszy, a ty bdziesz miaa wicej pewnoci, e nie powrc spod ziemi, gdy mnie tam ju pogrzebi. Zakciem jej spokj? Nie, to ona nie dawaa mi spokoju - przez osiemnacie lat dniem i noc drczya mnie bezustannie, niemiosiernie - a do wczoraj. Dopiero tej nocy doznaem ukojenia. nio mi si, e pi przy niej ostatnim snem, z sercem uciszonym, z policzkiem przymarznitym do jej policzka. - A gdyby zamienia si w proch lub w co gorszego jeszcze, o czym by pan wtedy ni? - e zamieniem si w proch razem z ni... i bybym jeszcze szczliwszy. Czy sdzisz, e obawiam si takiej zmiany? Spodziewaem si tego, gdym podnosi wieko, ale ciesz si, e to si zacznie dopiero wtedy, gdy i ja los ten z ni podziel. Zreszt potrzebny mi by widok jej beznamitnej twarzy, bym si mg pozby tego dziwnego uczucia. Zaczo si to do niezwykle. Wiesz, jak szalaem po jej mierci. Bez przerwy od witu do witu bagaem j, by powrcia do mnie duchem. Wierz w duchy: jestem przekonany, e mog przebywa wrd nas i przebywaj! W dzie jej pogrzebu spad nieg. Wieczorem poszedem na cmentarz. Szalaa prawdziwa zimowa nieyca, nie byo wida ywej duszy. Nie obawiaem si, e ten gupiec, jej m, zejdzie w dolin o tak pnej porze, a nikt inny nie mia celu, by wczy si tam po nocy. Byem wic sam. Dzielia mnie od niej tylko warstwa sypkiej ziemi. Powiedziaem wwczas do siebie: - Wezm j jeszcze raz w ramiona! Jeli bdzie zimna, pomyl, e i j, tak jak mnie, zmrozi wiatr pnocny. Jeli bdzie nieruchoma, to dlatego, e pi. - Przyniosem opat z budki z narzdziami i zabraem si z caych si do kopania. opata wkrtce zgrzytna o trumn, prbowaem oderwa wieko rkami. Byem ju bliski celu, gdy wydao mi si, e kto westchn nade mn, pochylony tu nad skrajem grobu. ebym tylko mg to oderwa - mruczaem - o, gdyby tak nas oboje przysypano ziemi! I szarpaem wieko coraz rozpaczliwiej. Znw usyszaem westchnienie tu koo ucha. Wydao mi si, e mimo mronego wiatru musn mnie ciepy oddech. Wiedziaem, e w pobliu nie ma ywej istoty z krwi i koci, lecz wyczuem blisko Katy z tak pewnoci, z jak czuje si w ciemnociach zblianie materialnego ciaa, cho go dostrzec nie

mona; nie w ziemi, pode mn, lecz obok, na ziemi. Nagle uczucie ulgi rozeszo si od serca po caym ciele. Zaniechaem rozpaczliwego trudu. Byem pocieszony, niewymownie pocieszony. Jej duch by przy mnie, gdym zasypywa grb, i prowadzi mnie ku domowi. Moesz si mia ze mnie, jeeli chcesz, ale pewny byem, e j tam zastan, tak pewny, e jest przy mnie, e przemawiaem do niej. We Wzgrzach dopadem gorczkowo drzwi. Byy zamknite. Ten przeklty Earnshaw i moja ona nie chcieli mnie wpuci. Pamitam, jak zatrzymaem si, by go skopa nieomal na mier, a potem pobiegem na gr do mego pokoju, ktry niegdy by jej pokojem. Rozejrzaem si dokoa niecierpliwie - czuem j przy sobie prawie e j widziaem, a jednak nie mogem zobaczy! Powinienem by obla si krwawym potem z tej rozpaczliwej tsknoty... jake gorco wwczas bagaem o jedno krtkie widzenie! Daremnie! Zrobia sobie ze mnie znowu szatask igraszk, tak jak nieraz za ycia! Od tej chwili w sabszym lub silniejszym stopniu zdany byem na t nieznon mk, tak piekieln, e gdybym nie mia nerww jak postronki, to przy tych mczarniach od dawna przypominayby nerwy Lintona. Siedzc w pokoju z Haretonem miaem zudzenie, e spotkam j wyszedszy na dwr. Gdy wdrowaem po wrzosowiskach, spodziewaem si zasta j w domu po powrocie. Zawsze pieszyem si w powrotnej drodze, tak byem pewny, e ona musi by gdzie w Wichrowych Wzgrzach. Sypiaem w jej pokoju, ale co mnie stamtd wyganiao... nie mogem ulee! Ledwie zamknem powieki, zaraz stawaa za oknem albo rozsuwaa cianki oa, albo wchodzia do pokoju, albo nawet skadaa sw najdrosz gwk na tej samej poduszce co ja, jak to zwyka robi za dziecinnych lat. Musiaem zawsze otworzy oczy, eby j zobaczy. Otwieraem i zamykaem je wic ze sto razy w cigu nocy i zawsze doznawaem zawodu I Cierpiaem katusze! Czsto jczaem gono; a ten stary otr Jzef z pewnoci posdza mnie o cikie wyrzuty sumienia. Teraz, gdym j zobaczy, uspokoiem si - troch. Dziwny to by sposb zabijania, nie od razu, lecz powoli i stopniowo, to udzenie mnie widmem nadziei przez osiemnacie lat! Pan Heathcliff urwa i otar czoo, na ktre spaday zlepione potem

wosy. Wpatrywa si w czerwony ar ognia, przy czym brwi nie cignite, lecz podniesione ku skroniom, agodzc srogi wyraz twarzy, nadaway jej charakter szczeglnie bolesnego skupienia. Mwi raczej do siebie ni do mnie, a ja milczaam. Nie podobay mi si te wynurzenia! Po krtkiej chwili zaj si znw portretem, zdj go i opar o kanap, by mu si lepiej przyjrze. Na to wesza Katarzyna oznajmiajc, e jest gotowa, niech tylko osiodaj jej kuca. - Przylij mi ten portret jutro - powiedzia do mnie Heathcliff, a zwracajc si do niej doda: - Moesz si obej bez kuca, wieczr jest pikny, we Wzgrzach nie bdziesz potrzebowaa koni, tam wystarczy ci wasne nogi. Chod! - Do widzenia, Ellen! - szepna moja droga pani i pocaowaa mnie. Wargi jej byy zimne jak ld. - Nie zapomnij mnie odwiedzi! - Ani mi si wa, kobieto! - powiedzia jej nowy ojciec. - Jeli bd chcia z tob pomwi, sam tu przyjd. Nie ycz sobie szpiegowania w moim domu! Da znak Katarzynie, eby sza pierwsza. Biedaczka rzucia mi rozdzierajce spojrzenie i posusznie skierowaa si ku drzwiom. Wygldaam za nimi oknem,, jak szli przez ogrd. Heathcliff uj Katarzyn mocno pod rami. Szarpna si w pierwszej chwili, lecz jej nie puci. Szybkim krokiem prowadzi j alej, a drzewa zakryy ich przed moimi oczami.

ROZDZIA TRZYDZIESTY
Od tego czasu nie widziaam mojej Katy. Poszam a do Wichrowych Wzgrz, aby zapyta o ni, ale Jzef tylko uchyli drzwi i nie wpuci mnie za prg. Powiedzia, e moda pani jest chora, a pana nie ma. Co si tam u nich dziao, dowiadywaam si po trosze od Zilli, bo inaczej nie wiedziaabym nawet, czy yj. Z jej sw widz, e nie lubi Katarzyny, bo uwaa j za dumn. Z pocztku moja moda pani prosia Zill o pomoc w rnych rzeczach, ale pan Heathcliff zapowiedzia gospodyni, e ma pilnowa swojej roboty, a synowa powinna sobie radzi sama. Zilla, ograniczona i samolubna kobieta, chtnie si do tego zastosowaa, a Katy, dziecinnie uraona, odpacia jej niechci. Tym sposobem zrobia sobie z Zilli wroga, tak jakby jej wyrzdzia wielk krzywd. Jakie sze tygodni temu, na krtko przed przyjazdem pana, spotkaam si z Zill na wrzosowiskach i miaymy dug rozmow. Oto, co mi powiedziaa: - Moda pani, ledwie przysza, natychmiast pobiega na gr, nie powiedziawszy dobry wieczr ani mnie, ani Jzefowi. Zamkna si w pokoju pana Lintona i nie wysza stamtd a rano. Pan i Earnshaw siedzieli wanie przy niadaniu, gdy przybiega i caa rozdygotana zapytaa, czyby nie mona posa po doktora, bo kuzyn jest bardzo chory. - Wiem o tym - odpar Heathcliff - ale jego ycie nie jest warte ani grosza i ani grosza na niego nie wydam. - Ale ja nie wiem, co trzeba robi. On umrze, jeeli nikt mi nie pomoe! - Wyno si! - rozgniewa si pan. - I eby mi nim wicej gowy nie zawracaa! Nikt tu nie dba o to, co si z nim stanie. Jeeli ty dbasz, to go pielgnuj, a nie, to go zamknij na klucz i zostaw w spokoju. Wtedy zwrcia si do mnie z naleganiami, ale ja powiedziaam, e dosy ju miaam udrki z tym uprzykrzonym stworzeniem. Kade z nas ma tu swoj robot, a do niej naley opieka nad Lintonem. Pan Heathcliff tak kaza. Jak tam sobie dawaa z nim rad, nie umiem powiedzie. Z

pewnoci wierci si i jcza dniami i nocami, a ona mao sypiaa, co atwo byo pozna po zapuchnitych oczach i bladych policzkach. Czasami wpadaa do kuchni z nieprzytomn twarz i zdawao si, e znw zacznie baga pomocy, ale ja nie miaam zamiaru naraa si panu nieposuszestwem. Nigdy nie odwa si na to. I chocia nie podobao mi si, e nie posyaj po Kennetha, nie do mnie naleao udzielanie rad i napomnie. Nigdy nie wtrcam si w nie swoje sprawy. Par razy, gdy ju wszyscy poszli spa, otworzyam przypadkiem drzwi i widziaam, jak siedziaa na schodach i pakaa. Zamykaam je prdko z powrotem, bo baam si, e wspczucie skoni mnie do udzielenia pomocy. al mi jej byo bardzo, ale nie chciaam straci miejsca. A wreszcie jednej nocy wpada do mnie miao i przerazia mnie bardzo mwic: - Prosz powiedzie panu, e jego syn umiera. Tym razem jestem tego pewna. Wsta natychmiast i powiedz mu! Powiedziawszy to wysza. Leaam przez kwadrans dygocc ze strachu i nasuchujc. Ale w domu panowaa martwa cisza. Omylia si - pomylaam. - Pewnie mu przeszo. Nie potrzebuj chodzi. Ale ledwie zaczam drzema, ostry dwik dzwonka poderwa mnie na ku. To jedyny dzwonek, jaki mamy w domu, zaoony umylnie dla panicza. Pan zawoa na mnie, ebym zobaczya, co si stao, i powiedziaa im, by wicej nie haasowali. Powtrzyam zlecenie Katarzyny. Zakl i po kilku minutach wyszed ze wiec w rku i skierowa si do ich pokoju. Poszam za nim. Moda pani Heathcliff siedziaa przy ku z domi splecionymi na kolanach. Pan podszed, zbliy wiec do twarzy lecego, przyjrza mu si, dotkn go, po czym zwrci si do niej: - No, Katarzyno, jak si teraz czujesz? Milczaa. - Jak si czujesz, Katarzyno? - powtrzy. - On jest bezpieczny, a ja wolna - odrzeka. - Powinnam wic czu si dobrze, ale - cigna z niepohamowan gorycz - tak dugo zostawilicie mnie sam na sam z umierajcym, e czuj i widz tylko mier, jakbym sama miaa umrze.

Dosy byo na ni spojrze, eby pomyle to samo. Daam jej troch wina. Hareton i Jzef, obudzeni dzwonkiem, chodzeniem i rozmow, weszli do pokoju. Jzef, zdaje si, by rad, e si z paniczem skoczyo. Hareton wydawa si poruszony, ale wicej by pochonity widokiem Katarzyny ni myl o mierci Lintona. Pan kaza mu i z powrotem do ka. Nie potrzebowalimy jego pomocy. Potem kaza Jzefowi, eby przenis ciao do swojego pokoju, mnie kaza wrci do mojego i moda wdowa zostaa sama. Rano kaza j zawoa na niadanie. Zastaam j rozebran w ku. Ju usypiaa. Odpowiedziaa, e jest chora, czemu si wcale nie zdziwiam. Zawiadomiam pana Heathcliffa, a on na to: - Moe sobie chorowa, pki go nie pochowamy. Zagldaj do niej i dawaj jej, co potrzeba. Powiedz mi, gdy przyjdzie do siebie. Katarzyna pozostawaa u siebie na grze przez dwa tygodnie. Zilla zagldaa do niej dwa razy dziennie. Byaby serdeczniejsza dla niej, gdyby nie to, e jej przyjacielskie zabiegi spotkay si z dumn i ostr odpraw. Heathcliff by u niej tylko raz, by jej pokaza testament Lintona. Syn pozostawi ojcu cay swj majtek oraz cay ruchomy majtek ony. Pogrkami czy pochlebstwami zmuszono nieszczsne stworzenie do podpisania tego aktu w czasie tygodniowej nieobecnoci Katarzyny, gdy umar jej ojciec. Ziemi nie mg rozporzdza, jako maoletni. Jednake pan Heathcliff zgosi swe pretensje do Drozdowego Gniazda na podstawie praw ony, a take swoich, i zagarn wszystko. Przypuszczam, e prawnie jest w porzdku, w kadym razie Katarzyna, pozbawiona przyjaci i pienidzy, nie moe dochodzi swoich praw. - Poza mn nikt inny nie przestpowa progu jej pokoju - opowiadaa dalej Zilla - ani te nikt nawet o ni nie zapyta. Pierwszy raz zesza na d w niedzielne popoudnie. Gdym jej zaniosa obiad, rozpakaa si, mwic, e nie moe duej wytrzyma w tym zimnie. Powiedziaam jej, e pan jedzie do Drozdowego Gniazda, a na mnie i Haretona moe przecie nie zwaa. Zaledwie usyszaa ttent oddalajcego si konia Heathcliffa, zesza do bawialni, w czarnej sukni, z jasnymi wosami gadko zaczesanymi za uszy, jak kwakierka: nie umiaa widocznie uczesa si jak zwykle.

- Ja i Jzef chodzimy zawsze w niedziel do kaplicy. (Przy naszym kociku - wyjania Ellen Dean - nie mamy teraz plebana, a kaplic nazywaj ludzie zbr metodystw czy tam baptystw w Gimmerton.) Jzef poszed do kaplicy - cigna Zilla - ale ja wolaam zosta w domu. Starsi powinni mie oko na modych, a Hareton, mimo e taki niemiay, nie zawsze potrafi zachowa si jak naley. Zapowiedziaam mu, e pewnie kuzynka posiedzi z nami i e przywyka szanowa wito, niech wic nie majstruje na jej oczach przy dubeltwkach i innej podobnej robocie. Syszc to zarumieni si i spojrza na swoje rce i ubranie. Oliw i proch schowa od razu. Wida byo, e chce dotrzyma jej towarzystwa. Stara si doprowadzi do porzdku swj wygld. Rozemiaam si (przy panu nigdy bym si na to nie odwaya) i ofiarowaam mu sw pomoc, artujc z jego zmieszania. Nastroszy si i zacz kl. - Suchajcie, pani Dean - cigna Zilla widzc, e mi si to nie podoba - wam si wydaje, e wasza panienka jest za wytworna dla pana Haretona. I susznie! Ale przyznam si szczerze, e chtnie przytarabym jej nieco rogw. Na c jej si teraz przyda caa ta nauka i paskie maniery? Jest rwnie biedna jak my obie, a nawet biedniejsza, bo i wy oszczdzacie, i ja take co nieco zdoaam odoy. Hareton przyj pomoc Zilli przy ubieraniu, a ona wprawia go pochlebstwami w dobry humor. Tote gdy Katarzyna zesza, Hareton, za namow gospodyni, postara si by uprzejmy, zapominajc prawie o doznanych od kuzynki zniewagach. - Moda pani wesza - opowiadaa dalej - zimna jak sopel lodu, a wyniosa jak ksiniczka. Wstaam i podsunam jej swj fotel. Ale tylko pokrcia nosem na t grzeczno. Earnshaw rwnie wsta i poprosi j na kanap przy ogniu, bo pewnie jest zzibnita. Marzam przez cay miesic i duej odpowiedziaa tak pogardliwie, jak tylko moga. Sama wzia sobie krzeso i usiada daleko od nas. Gdy si rozgrzaa, zacza si rozglda. Zobaczywszy ksiki na pce zerwaa si i signa po nie. Ale nie moga si do nich dosta, bo byy za wysoko. Hareton patrzy dobr chwil na jej wysiki, a zdoby si na odwag i ofiarowa sw

pomoc. Katarzyna rozpostara sukni, a Hareton rzuca ksiki, jakie mu wpady pod rk. By to niemay sukces dla chopca. Nie podzikowaa, co prawda, ale by rad, e przyja jego pomoc. Odway si stan za ni, podczas gdy przegldaa ksiki, a nawet schyla si i pokazywa palcem obrazki, ktre go zaciekawiay. Cho wyrywaa mu szorstko kartki spod palcw, nie da si stropi i zadowoli si czym innym: odstpiwszy o krok, zamiast na obrazki zacz patrze na ni. Ona czytaa lub przerzucaa kartki, jego za pochono w kocu cakowicie podziwianie jej gstych, jedwabistych wosw. Twarzy widzie nie mg. Ona te go nie widziaa. Moe niezupenie wiadom tego, co czyni, oczarowany jak dziecko pomieniem wiecy, omieli si wreszcie nie tylko patrze na ni, lecz dotkn. Wycignwszy rk pogaska j po wosach delikatnie niby ptaszka. Szarpna si, jakby poczua n na szyi. - Odejd natychmiast! Jak miesz mnie dotyka? Jeszcze tu stoisz? krzyczaa ze wstrtem. - Nie znosz ci! Jeeli podejdziesz do mnie bliej, uciekn na gr! Hareton cofn si z bardzo gupi min i usiad cichutko na kanapie, a ona wci przegldaa ksiki. Tak upyno nam jeszcze z p godziny. W kocu wsta, podszed do mnie i szepn: - Popro j, Zilo, eby nam poczytaa, dobrze? Przykrzy mi si siedzie z zaoonymi rkami. Przyjemnie byoby posucha jej czytania, ale nie mw, e ja tego chc... popro od siebie. - Pan Hareton prosi, eby pani bya askawa nam poczyta powiedziaam natychmiast. - Byby bardzo rad i bardzo wdziczny. Moda pani zmarszczya si. - Pan Hareton i wy wszyscy przyjmijcie askawie do wiadomoci odrzeka - e nie chc od was adnych obudnych, grzecznych swek! Gardz wami i nie mam wam nic do powiedzenia. Kiedy byabym oddaa ycie za jedno dobre sowo, za sam widok ktrej z waszych twarzy, tocie si trzymali z daleka. Ale nie bd si skarya! Zimno mnie tu przygnao, bo ani nie pragn waszego towarzystwa, ani nie chce mi si was zabawia. - C ja mogem zrobi? - zacz Earnshaw. - Com ja winien?

- O, ciebie wyczam. Na takim jak ty nigdy mi nie zaleao! - Przecie ja si nieraz ofiarowywaem i pytaem - mwi gniewnie, dotknity jej wyniosoci. - Prosiem pana Heathcliffa, eby mi pozwoli wyrcza ci w czuwaniu nad... - Milcz! Wynios si z tego domu na pole lub gdziekolwiek, byle nie sysze twego obrzydego gosu! Hareton odmrukn, e moe si wynie nawet do pieka, i nie mylc duej wstrzymywa si od niedzielnych zaj zdj dubeltwk. No i rozpuci jzyk, wobec czego pani uznaa za stosowne wycofa si do swej samotni. Zaczy si jednak mrozy i pomimo swej dumy musiaa coraz czciej przebywa z nami. Ale ja powiedziaam sobie, e dosy mam jej pogardy i wicej grzecznoci wiadczy jej nie bd. Odtd jestem rwnie nieprzystpna jak ona. Nikt jej u nas nie lubi ani nie kocha, bo tego niewarta. Kto si do niej odezwie, usyszy tylko cierpkie sowo. Nikogo nie uszanuje! Nawet z panem zadziera, jakby chciaa, eby j uderzy. Im jej gorzej na wiecie, tym zjadliwsza si staje. Pod wraeniem opowiadania Zilli postanowiam w pierwszej chwili porzuci sub, wynaj domek na wsi i sprowadzi do siebie moj Katy, ale pan Heathcliff nigdy by si na to nie zgodzi, jak by si nie zgodzi, aby Hareton zaoy wasne gospodarstwo. Na razie nie widz dla niej adnego ratunku, chyba ponowne zampjcie, ale taka rzecz nie jest ju w mojej mocy. Tu dobiega koca opowie pani Dean. Wbrew przepowiedniom doktora szybko przychodz do zdrowia! I chocia to dopiero drugi tydzie stycznia, zamierzam za dzie, dwa pojecha konno do Wichrowych Wzgrz celem uprzedzenia mego gospodarza, e jad na p roku do Londynu. Jeli chce, niech od padziernika szuka sobie nowego dzierawcy. Drugiej zimy tutaj nie przesiedz. O, nie I

ROZDZIA TRZYDZIESTY PIERWSZY


Wczorajszy dzie by pikny: jasny, spokojny i mrony. Zgodnie z postanowieniem wybraem si do Wichrowych Wzgrz. Gospodyni prosia mnie o dorczenie modej pani liciku od niej. Nie odmwiem, gdy zacna niewiasta nie widziaa w swej probie nic niewaciwego. Drzwi frontowe stay otworem, ale brama bya zazdronie zamknita, tak samo jak za ostatni moj bytnoci. Zapukaem i wywoaem Haretona spomidzy grzdek ogrodowych: zdj acuch u bramy i wszedem. Chopak jest do urodziwy, nie ma co mwi. Tym razem przyjrzaem mu si szczeglnie uwanie. Tylko e wyranie robi, co moe, eby przedstawi si jak najgorzej. Zapytaem, czy pan Heathcliff jest w domu. Okazao si, e nie, na obiad ma wrci. Bya jedenasta, powiedziaem wic, e wejd i poczekam. Chopak natychmiast rzuci narzdzia i przyczy si do mnie, nie w charakterze zastpcy gospodarza, ale raczej czujnego psa. Weszlimy razem. Katarzyna zajta bya poyteczn prac obieraniem jarzyn na obiad. Wydaa mi si bardziej przygnbiona i mniej oywiona ni za pierwszym razem. Prawie na mnie nie spojrzaa i pracowaa dalej, nie liczc si z najzwyklejszymi wzgldami grzecznoci: nie daa pozna nawet drgnieniem powieki, e zauwaya mj ukon i usyszaa dzie dobry. Nie wydaje si bynajmniej tak mia, jak mi to chciaa wmwi pani Dean - pomylaem. - Pikna jest niewtpliwie, ale to wcale nie anio. Earnshaw poleci jej cierpko, by ca sw robot zabraa do kuchni. Sam zabierz! - odpara odsuwajc wszystko od siebie, zaledwie skoczya. Przeniosa si na stoek pod oknem i tam z obierzyn rzepy zacza wycina ptaszki i zwierzta. Zbliyem si do niej pod pozorem wyjrzenia na ogrd i upuciem jej na kolana list od mojej gospodyni. Zdawao mi si, e zrobiem to zrcznie, bo Hareton nic nie zauway. Katarzyna zapytaa jednak gono: - Co to takiego? - i zrzucia licik na podog. - List od pani dawnej znajomej, gospodyni z Drozdowego Gniazda -

odpowiedziaem zy, e zdradzia mj dobry uczynek, i zarazem w obawie, by mnie nie posdzia o autorstwo. Byaby go chtnie podniosa, lecz Hareton j uprzedzi. Zapa list i schowa do kieszeni kamizelki, mwic, e wpierw wrczy go Heathcliff owi. Katarzyna odwrcia si od nas bez sowa, wycigna ukradkiem chusteczk i podniosa do oczu. Kuzyn, po krtkiej walce z lepszymi uczuciami, wycign list i rzuci jej pod nogi silc si na nieuprzejmo. Katarzyna schwycia i przeczytaa skwapliwie przyjacielskie pismo, po czym zadaa mi kilka pyta o mieszkacw dawnego domu, zarwno o ludzi, jak o zwierzta. Patrzc ku wzgrzom mwia do siebie pgosem: - Jake bym chciaa pojecha tam na Minny, pi si po stokach! Och, jak mi ciko, jak jestem zmczona! Haretonie! - Opara liczn gow o parapet z westchnieniem podobnym do ziewnicia i pogrya si w smutnej zadumie, obojtna na to, czy patrzymy na ni, czy nie. - Pani - odezwaem si po duszym milczeniu - pani nie zdaje sobie sprawy, e jestem jej znajomym, i to tak dobrym znajomym, e a si dziwi, i pani nie chce ze mn porozmawia. Moja gospodyni bezustannie opowiada mi o pani i wychwala bez miary. Bdzie ogromnie zawiedziona, gdy wrc bez adnej wiadomoci od pani czy o pani, tylko z tym, e pani otrzymaa list, ale nic na nie odpowiedziaa. Katarzyna zdawaa si zastanawia nad moimi sowami. - Czy Ellen pana lubi? - zapytaa. - O, nawet bardzo! - odparem bez wahania. - Niech pan jej powie, e odpowiedziaabym na list, ale nie mam wcale przyborw do pisania: nawet ksiki, z ktrej mona by wydrze kartk. - Nie ma pani ksiek! - zdumiaem si. - Jak pani moe tutaj bez nich wytrzyma, jeli wolno zapyta? Mimo e mam do rozporzdzenia du bibliotek, czsto nudz si niemiosiernie w Drozdowym Gniedzie. Gdyby mi zabrano ksiki, wpadbym w rozpacz! - Czytaam duo, pki je miaam - mwia Katarzyna. - Pan Heathcliff nigdy nic nie czyta, postanowi wic zniszczy moje ksiki. Ju od wielu tygodni nie miaam adnej w rku. Zrobiam tylko kiedy przegld teologicznych mdroci Jzefa, ku wielkiej jego wciekoci, a drugi raz,

Haretonie, natrafiam na potajemny skad w twoim pokoju... troch aciskich i greckich, troch opowiada i poezji: wszystko to moi starzy przyjaciele - przyniosam z sob tych kilka ksiek - a ty zagrabi wszystkie tak, jak sroka porywa srebrne yki dla samej przyjemnoci kradziey! Nie zdadz ci si przecie na nic. A moe na zo je schowae. Poniewa ty nie moesz z nich korzysta, niech i inni nie maj tej radoci. Moe to twoja zazdro sprawia, e pan Heathcliff pozbawi mnie moich skarbw? Ale wikszo tych ksiek wyryta jest w moim sercu i umyle. Tego mnie nie pozbawisz! Earnshaw obla si szkaratem syszc, e kuzynka odkrya ksiki schowane przez niego, i ze wzburzeniem jka co na swoj obron. Popieszyem mu na ratunek. - Pan Hareton jest spragniony wiedzy - wtrciem. - W stosunku do pani nie zazdro nim powoduje, lecz ch wspzawodnictwa. Za kilka lat bdzie naprawd wiele umia. - Ale widocznie chce, ebym ja tymczasem stpiaa - odpara Katarzyna. - Tak, nieraz sysz, jak sylabizuje i jakie robi bdy! Chciaabym, eby powtrzy Chevy Chase tak, jak to przeczytae wczoraj: jakie to byo mieszne! Syszaam... syszaam rwnie, jak szukae w sowniku trudnych sw i jak kle nie mogc przeczyta objanie! Modzieniec nie posiada si z oburzenia. Najpierw wymiewano jego nieuctwo, a gdy zapragn si owieci, cign na siebie jeszcze nowe drwiny. Czuem to samo co on i przypomniawszy sobie z opowiada pani Dean, jak to byo z jego pierwsz prb wydobycia si z mroku, w jakim go wychowano, pozwoliem sobie na uwag: - Ale, prosz pani, wszyscymy tak zaczynali, potykajc i jkajc si na progu nauki. Gdyby nasi nauczyciele, zamiast pomaga, drwili z naszych wysikw, to bymy si potykali i jkali dotychczas. - Och! - odrzucia. - Nie chc ogranicza jego talentw... Ale on nie ma prawa przywaszcza sobie moich ksiek i obrzydza mi ich okropnymi omykami i z wymow! Te ksiki, zarwno proza jak i poezja, s dla mnie tak uwicone wspomnieniami, e nie znios, by mi je

obrzydza swoim czytaniem! A w dodatku wybra sobie do tych popisw moje ulubione wiersze, zupenie jak na zo! Hareton przez chwil dysza ciko: miota nim gniew tak gwatowny i bolesny, e trudno mu byo nad sob panowa. Wstaem i eby go nie krpowa, stanem w progu i rozgldaem si po okolicy. On wyszed rwnie z pokoju, a po chwili wrci z narczem ksiek, ktre rzuci Katarzynie na kolana. - Zabieraj sobie! Nie chc ich wicej czyta, nie chc o nich wiedzie ani myle. - Ja te ich teraz nie chc - odpara. - Bd mi przypominay ciebie, Nienawidz ich! Wzia jedn, widocznie czsto uywan ksik, otworzya i zacza czyta jkajc si, jak to czyni pocztkujcy, potem rozemiaa si i odrzucia j. - Posuchaj! - Drania go dalej i zadeklamowaa pierwsz strof ballady w ten sam sposb. Ale tego byo ju za wiele dla mioci wasnej biednego chopca. Usyszaem klanicie doni na policzku - nie powiem, eby mnie to oburzyo. Nieznona dziewczyna zrobia, co moga, eby rozgniewa chopaka, ktry przy caym swoim prostactwie by jednak bardzo wraliwy. C wic dziwnego, e stara si tak wyrwna rachunek? Nastpnie zgarn szybko ksiki i cisn je w ogie. Czytaem w jego oczach, jak bolesn byo to dla ofiar. W miar jak pony, przypomina sobie rado, triumf i rosnc przyjemno, jak z nich czerpa. Zdaje mi si, e odgadem, co go skonio do tej potajemnej nauki. Pki Katarzyna nie pojawia si na jego drodze, wystarczaa mu codzienna praca i niewyszukane uciechy. Wstyd obudzony jej pogard i nadzieja uzyskania od niej pochway byy dla pierwsz pobudk do wyszych de. Jednak te chwalebne wysiki, zamiast ustrzec go przed pogard i zjedna uznanie, wyday skutki wrcz przeciwne. - No, wanie, to jest wszystko, co taki brutal potrafi zrobi z ksik! - wykrzykna Katarzyna przykadajc do do obolaego policzka i patrzc z oburzeniem na ponce ksiki. - Milcz, bo poaujesz! - odpar gronie Hareton i niezdolny ze

wzburzenia do dalszej sprzeczki, skierowa si popiesznie ku drzwiom. Usunem mu si z drogi. Nim jednak zdy przekroczy prg, nadszed pan Heathclif. Przytrzymawszy go za ramie zapyta: - Co ci jest, mj chopcze? - O, nic, nic! - I Hareton umkn, eby odda si samotnie rozpaczy i wciekoci. Heathcliff patrzy za nim i westchn. - Dziwna rzecz, gotw jestem sam sobie pokrzyowa plany! mrukn niewiadom, e stoj tu za nim. Szukajc w twarzy syna rysw ojca, odnajduj z kadym dniem j wyranie. Dlaczego, u diaba, do niej taki podobny! Nie mog wprost na niego patrze! Wszed do pokoju z oczami pospnie wbitymi w ziemi. Mia w twarzy jaki wyraz zdumienia i niepokoju, ktrego nigdy przedtem nie zauwayem. Zeszczupla przy tym. Synowa, zobaczywszy go przez okno, ucieka do kuchni i zostalimy sami. - Ciesz si, e pana widz zdrowym, panie Lockwood - odrzek w odpowiedzi na moje powitanie - czciowo z egoistycznych pobudek. Nie wyobraam sobie, ebym mg atwo znale nastpc po panu. Zastanawiaem si nieraz, co pana mogo sprowadzi na to bezludzie. - Zwyky kaprys, panie Heathcliff. A take zwyky kaprys wygania mnie std. W przyszym tygodniu wyjedam do Londynu. Musz pana uprzedzi, e nie zamierzam dzierawi Drozdowego Gniazda duej ni dwanacie miesicy, jak to byo przewidziane w umowie. Pewnie ju tu nie wrc. - Doprawdy? Znudzio si panu wygnanie? Ale jeeli pan zamierza prosi o potrcenie z czynszu odpowiedniej kwoty za czas, kiedy pana nie bdzie w Drozdowym Gniedzie, to niepotrzebnie pan si trudzi. Nie mam zwyczaju darowywa nikomu tego, co mi si naley. - Nie mam zamiaru prosi o adne potrcenia! - wykrzyknem zirytowany. - Jeeli pan sobie yczy, mog zapaci ca naleno z gry. I wydobyem portfel. - Nie, nie! - sprzeciwi si chodno. - Gdyby pan nawet nie wrci, zostanie tu dosy paskich rzeczy. ,na pokrycie rachunku. Tak bardzo mi

si nie spieszy. Prosz siada, zje pan z nami obiad. Go, ktry nie zamierza wicej powrci, bywa mile widziany. Katarzyno, gdzie jeste, przynie, co trzeba! Katarzyna ukazaa si z tac, na ktrej leay noe i widelce. - Moesz zje obiad z Jzefem - mrukn do niej Heathcliff. - Sied w kuchni, pki on nie odjedzie. Zastosowaa si posusznie do rozkazu. Moe nie miaa adnej ochoty do nieposuszestwa. yjc wrd dziwakw i odludkw nie umie si prawdopodobnie pozna na ludziach innego rodzaju. Obiad w towarzystwie pana Heathcliffa i Haretona nie by wesoy. Pierwszy przygnbia srogim wyrazem pospnej twarzy, drugi - absolutnym milczeniem. Tote wczenie si poegnaem. Chciaem wyj przez kuchni, eby raz jeszcze zobaczy Katarzyn i dokuczy staremu Jzefowi, ale Hareton dosta polecenie podprowadzenia mego konia przed drzwi frontowe, a sam gospodarz towarzyszy mi a do progu, wic zamiar ten nie mg mi si uda. Jake ponure jest ycie w tym domu! - dumaem jadc z powrotem. - Gdyby j i mnie poczyo uczucie (jak sobie tego yczya zacna niania), gdybymy oboje przenieli si do ruchliwego miasta, zrozumiaaby Katarzyna Heathcliff, e ycie moe by bardziej romantyczne ni bajka!

ROZDZIA TRZYDZIESTY DRUGI


1802 Tego roku we wrzeniu byem zaproszony na polowanie do

przyjaciela na pnocy. Jadc do niego znalazem si niespodziewanie w odlegoci pitnastu mil od Gimmerton. Waciciel przydronej obery poi wanie moje konie, gdy przejecha wz bardzo zielonego, wieo skoszonego owsa. - Z Gimmerton - zauway. - Oni tam zawsze kocz niwa o trzy tygodnie pniej ni gdzie indziej. - Z Gimmerton? - powtrzyem, bo ju wspomnienie pobytu w tamtych stronach zataro si troch w mojej pamici. - Ach, tak! Jak to daleko std? - Bdzie czternacie mil cikiej drogi przez wzgrza. Ogarna mnie naga ch zobaczenia Drozdowego Gniazda. Byo dopiero poudnie. Dlaczeg bym nie mia, zamiast w obery, przenocowa pod wasnym dachem? Poza tym mogem skorzysta ze sposobnoci, by zaatwi rachunki z moim gospodarzem i zaoszczdzi sobie ponownego przyjazdu. Po krtkim wypoczynku posaem sucego, eby si dowiedzia o drog, i zmczywszy konie przebylimy t odlego w niespena trzy godziny. Zostawiem sucego w Gimmerton i poszedem dalej pieszo wzdu doliny. Szary koci wydawa mi si jeszcze bardziej szary ni przedtem, a cmentarz jeszcze bardziej opuszczony. Dojrzaem owc skubic nisk traw na mogiach. Byo pogodnie i ciepo... zbyt ciepo na podrowanie. Ale upa nie przeszkadza mi podziwia pikna okolicy, Gdyby byo o par tygodni wczeniej, skusibym si i pozosta na tym pustkowiu przez cay miesic. W zimie nic bardziej pospnego, w lecie nic bardziej uroczego nad te doliny osonite wzgrzami, nad to silnie falujce morze wrzosowisk. Dotarem do Drozdowego Gniazda przed zachodem soca i zastukaem do bramy. Nie usyszano mnie - domyliem si po cienkiej smudze dymu wijcego si z kuchennego komina, e suba znajduje si w

kuchni. Skrciem na podwrze. Na ganku siedziaa dziesicioletnia moe dziewczynka zajta robot na drutach. Rozparta obok stara kobiecina kurzya w zadumie fajk. - Czy pani Dean jest w domu? - zapytaem. - Gdzie tam! Tu jej nie ma. Jest w Wichrowych Wzgrzach! - To wy jestecie tu gospodyni? - Ano, ja. - Jestem Lockwood. Wynajmuj ten dom. Czy jest jaki pokj, w ktrym mgbym przenocowa? - Nasz pan! - wykrzykna ze zdziwieniem. - Kto mg wiedzie, e pan przyjedzie? Czemu pan nie da zna? Pokoje nie przewietrzone i ywej duszy nie ma. Rzucia fajk i pospieszya do domu, a dziewczynka za ni. Wszedem take i stwierdziem, e nie przesadzia mwic o opakanym stanie mieszkania. Na domiar zego, babina, zaskoczona moim niespodziewanym przyjazdem, zupenie stracia gow. Powiedziaem, e nie ma si czym przejmowa - ja pjd si przej, a ona niech tymczasem przygotuje mi kcik w bawialni, ebym mia gdzie zje wieczerz, i w sypialni, ebym mia si gdzie przespa. adnego zamiatania i odkurzania, trzeba tylko napali dobrze w obu pokojach i przygotowa pociel. Staraa si, jak moga, cho zamiast pogrzebacza uya mioty do wygarnicia wgli z kominka i w podobnie dziwny sposb posugiwaa si innymi przedmiotami domowego uytku. Mimo to oddaliem si peen wiary w skuteczno jej zabiegw. Zamierzaem odwiedzi Wichrowe Wzgrza. Tknity nag myl, zawrciem jeszcze zza bramy. W Wichrowych Wzgrzach wszystko dobrze? zapytaem gospodyni. - Nie syszaam, eby co byo le! - odpara i pobiega z szufelk pen aru. Bybym chtnie zapyta, dlaczego Ellen Dean przeniosa si z Drozdowego Gniazda, lecz nie sposb byo zatrzymywa niewiast w tak krytycznym momencie, poszedem wic bez popiechu przez park, majc za sob gasnc un zachodzcego soca, przed sob za jasn powiat

wschodzcego ksiyca! Po wyjciu z parku piem si po kamiennej droynie ku posiadoci Heathcliffa. Nim znalazem si u celu, ze wiata dziennego pozostaa jedynie matowa, bursztynowa smuga na zachodzie, ale w srebrnym blasku ksiyca rozrniaem kady kamyk pod nogami, kade dbo trawy przy ciece. Nie potrzebowaem ani puka do bramy, ani przeazi przez ni, gdy ustpia pod pchniciem rki. Zmiana na lepsze! - pomylaem. Drug tak zmian stwierdzio moje powonienie: od strony sadu napywa lekki zapach lewkonii i powojw. Drzwi i okna byy otwarte, ale, jak to bywa w okolicach bogatych w wgiel, na kominku pon pikny, czerwony ogie. Przyjemno, jak widok ten daje oczom, umoliwia zniesienie nadmiernego gorca. Ale ba wialnia w Wichrowych Wzgrzach jest tak rozlega, e do w niej miejsca, by usi poza zasigiem ciepa. Tote obecne w pokoju osoby umieciy si niedaleko okna. Mogem je widzie i sysze, co mwi, nim wszedem, tote nie omieszkaem tego uczyni powodowany ciekawoci i - po chwili wzmagajc si zazdroci. - Ewentualnie - mwi srebrzysty gosik. - Ju trzeci raz si mylisz, osioku! Nie bd poprawia ci wicej. Zapamitaj to, bo ci wytargam za uszy! - Ewentualnie - powtrzy niski, mski gos. - A teraz pocauj mnie za to, e si tak staram. - Nie, wpierw przeczytaj ten ustp poprawnie, bez adnej omyki. Zacz czyta: by to mody czowiek przyzwoicie ubrany, o urodziwej twarzy rozjanionej radoci. Siedzia przy stole nad ksik, ale wzrok jego przenosi si niecierpliwie z druku na bia rczk opart na jego ramieniu. Ilekro stojca za jego krzesem wacicielka rczki przyapaa go na takiej nieuwadze, dostawa mu si za kar artobliwy policzek. Gdy schylaa si przez jego rami nad ksik, jej jasne, lnice kdziory mieszay si z jego ciemn, kdzierzaw czupryn. Twarz jej... dobrze, e nie mg widzie jej twarzy, bo byoby mu trudno skupi uwag na nauce; ja za widziaem i a gryzem wargi ze zoci, e - gdy nadarzaa si sposobno - nie postaraem si zdoby innych przywilejw poza monoci wpatrywania si w jej olniewajc pikno.

Ucze odrobi, co mu kazano, nie bez nowych bdw, mimo to dopomina si o nagrod. Dosta co najmniej pi pocaunkw, ktre hojnie odwzajemni. Potem moda para stana w drzwiach i z rozmowy zrozumiaem, e wybieraj si na przechadzk na wrzosowiska. Gdyby moja nieproszona osoba nasuna im si wtedy na oczy, niewtpliwie Hareton Earnshaw byby mnie wysa - jeeli nie sowami, to w myli - do wszystkich diabw. Tote zgnbiony i zazdrosny obszedem dom dookoa, aby schroni si w kuchni. Tu take wejcie stao otworem, a na progu siedziaa moja przyjacika, Nelly Dean. Bya zajta szyciem i nucia piosenk, ktr przeryway od czasu do czasu cierpkie, wzgardliwe docinki, wygaszane z gbi kuchni wcale nie melodyjnym gosem. - Wolabym ju sucha kltw od rana do wieczora ni tego bezbonego piania! - zawoa gos z kuchni w odpowiedzi na jakie odezwanie si Nelly. - Czy to nie grzech, e nie mog otworzy witej ksigi, eby mi tu zaraz nie zaczynaa tych szataskich psalmw i innych bezecnych piewek? Diaba warta, kobieto, a tamta te nie lepsza. Biedny chopak, zgubiony midzy wami, nie ma co gada! O, Panie, sd ich, bo nie masz ani prawdy, ani sprawiedliwoci midzy rzdzcymi! - Pewnie, bo inaczej ju gorzaybymy na stosie - odcia si kobieta. - Ale daj spokj, dziadu, i lepiej czytaj Bibli jak chrzecijanin, a na mnie nie zwaaj. To adna piosenka Wesele piknej Ani i dobra do taca. Miaa znw zanuci, gdy stanem przed ni. Poznaa mnie i a skoczya na rwne nogi. - To pan! Jak mona byo tak nas zaskoczy? W Drozdowym Gniedzie wszystko pozamykane. Powinien by pan nas zawiadomi! - Ju tam wszystko zarzdziem, eby przenocowa - odparem. Jutro wyjedam znowu. Droga pani Dean, w jaki sposb pani si tutaj znalaza? Niech pani powie! - Zilla odesza i pan Heathcliff sprowadzi mnie tutaj wkrtce po wyjedzie pana do Londynu. Miaam tu pozosta a do paskiego powrotu. Ale prosz, niech pan wejdzie. Czy przyszed pan teraz z Gimmerton? - Z Drozdowego Gniazda. Maj mi tam przygotowa nocleg.

Tymczasem chciabym zaatwi rachunki z waszym panem, bo pewnie nieprdko zajrz znowu w te strony. Nelly wprowadzia mnie do pokoju. - Jakie rachunki, prosz pana? Pan wyszed i nie wrci tak prdko. - Czynsz dzierawcy. - O, to musi pan zaatwi z pani, a .raczej ze mn, bo jeszcze nie nauczya si zajmowa interesami i ja to robi w jej imieniu. Przecie ona nie ma nikogo innego. Spojrzaem zdziwiony. - Widz, e pan jeszcze nie wie o mierci Heathcliffal - zawoaa. - To on nie yje? - zdumiaem si. - Dawno umar? - Trzy miesice temu. Ale niech pan siada. Odo paski kapelusz i opowiem panu, jak to byo. Ale, ale, czy pan nie godny? - Nie, dzikuj, zamwiem kolacj w domu. Prosz usi koo mnie. Kto by pomyla, e on si tak popieszy! Jak to si stao? Powiada pani, e modzi nieprdko wrc? - O, nie! Co wieczr aj ich za te pne spacery, ale gdzieby mnie suchali? Niech pan przynajmniej napije si naszego piwa. Dobrze panu zrobi. Pewno pan zmczony. Nim zdyem odmwi, wybiega. Usyszaem, jak Jzef wyrzeka w kuchni, e to haba, eby w tym wieku sprowadza sobie chopw i jeszcze raczy ich z paskiej piwnicy! Wstyd patrze na to i nic nie mwi! Nelly nie tracc czasu na odpowied znikna w piwnicy. Po chwili ukazaa si niosc srebrny pkwaterek, ktrego zawarto zasuya na moj szczer pochwa, po czym uraczya mnie dalszym cigiem dziejw Heathcliffa. Zakoczenie ycia mia niesamowite, jak si wyrazia. - W dwa tygodnie po pana wyjedzie - opowiadaa - zostaam wezwana do Wichrowych Wzgrz. Posuchaam ochoczo, bo chodzio mi o Katarzyn. Pierwsza moja rozmowa z ni zmartwia mnie i zgorszya, tak wielk zauwayam w niej zmian od czasu naszego rozstania. Pan Heathcliff nie tumaczy, dlaczego rozmyli si co do mojej osoby i wezwa mnie tutaj. Powiedzia tylko, e mu jestem potrzebna i e zbrzydo mu mie wci Katarzyn na oczach. Przeznaczy mi na mieszkanie ma bawialni,

pod warunkiem, e Katy bdzie tam ze mn stale przebywa. Nie chcia jej widzie wicej ni raz lub dwa razy dziennie. Katy bya bardzo zadowolona z takiego obrotu sprawy, ja za przemyciam dla niej troch ksiek i innych przedmiotw, do ktrych bya przyzwyczajona w domu. udziam si, e bdzie nam tu niele, ale zudzenie nie trwao dugo. Katy, z pocztku rada, w krtkim czasie zacza si niecierpliwi i grymasi. Po pierwsze nie wolno jej byo wychodzi poza ogrd, a z nadejciem wiosny biednej dziewczynie ciyo to ograniczenie wolnoci, po drugie za przy moich zajciach domowych nie mogam jej powica wiele czasu; uskaraa si wic na samotno. Wolaa kci si z Jzefem w kuchni ni siedzie spokojnie sama jedna na grze. Z tych ktni niewiele sobie robiam, gorzej byo z Haretonem, bo kiedy pan chcia by sam, chopak przenosi si do nas do kuchni. Pocztkowo Katy wychodzia z kuchni z chwil zjawienia si Haretona albo zaczynaa pomaga mi w robocie, przy czym ani nie zwracaa na uwagi, ani si do niego nie odzywaa. On siedzia zawsze ponury i milczcy, lecz po pewnym czasie Katy zmienia postpowanie i zacza mu dokucza bez przerwy: dogadywaa, natrzsaa si z jego gupoty i nierbstwa, wyraaa zdziwienie, jak moe y tak bezmylnie, gapi si caymi wieczorami w ogie i drzema. - Zupenie jak pies, co Ellen? - rzeka raz do mnie. - Albo ko roboczy. Pracuje, je, pi i nic wicej. Jake on musi mie pusto w gowie! Czy ci si kiedy co ni, Haretonie? A jeeli tak, to co? Ale ty si do mnie nie odzywasz! Popatrzya na niego. Nie otworzy ust i nie spojrza. - Moe on wanie teraz marzy - cigna. - Poruszy ramionami jak Juno ap. Zapytaj go, Ellen. - Pan Hareton poprosi pana, eby ci wygoni na gr, jeeli bdziesz taka nieznona! - odezwaam si. Widziaam, e nie tylko poruszy ramieniem, ale i zacisn pi, jakby chcia j uderzy. - Ja wiem, dlaczego Hareton nigdy si nie odzywa, gdy jestem w kuchni - wyrwaa si innym razem. - Boi si, ebym si z niego nie miaa. Co o tym sdzisz, Ellen, zacz si ju uczy czyta i tylko dlatego, e si z niego miaam, spali wszystkie ksiki i da za wygran: czy nie gupi?

- A ty czy nie bya nieznona? - Moe i byam nieznona, ale nie przypuszczaam, e on okae si a tak gupi. Haretonie, gdybym ci teraz daa ksik, przyjby? Sprbuj! Pooya mu, na rce ksik, ktr przegldaa. Strzsn j wciekym ruchem i mrukn, e jeeli nie zostawi go w spokoju, to skrci jej kark. - Dobrze, wo do szuflady w stole i pjd spa - odrzeka. Szepna mi do ucha, bym uwaaa, czy Hareton wemie si do ksiki. Ale nawet si do niej nie zbliy. Powiedziaam jej o tym rano i bya mocno rozczarowana. Widziaam, e boleje nad jego pospnym uporem i niedbalstwem. Miaa wyrzuty sumienia, e go tak skutecznie odstraszya od nauki. Gowia si nad sposobami naprawienia krzywdy. Podczas gdy prasowaam w kuchni lub zajmowaam si inn robot, z ktr nie mogam si przenie do pokoju, przychodzia do mnie i czytaa na gos jak zajmujc ksik. Jeeli Hareton by obecny, przerywaa zwykle w najciekawszym miejscu i zostawiaa ksik na stole w kuchni. Powtarzao si to wielokrotnie, ale chopak by uparty jak mu i zamiast chwyci przynt, w deszczowe dni wola kurzy fajk razem z Jzefem. Siedzieli po obu stronach komina jak dwa posgi. Stary, na szczcie, zbyt guchy, eby rozumie jej grzeszn paplanin, a mody stara si z caych si udawa zupen obojtno. W pogodne wieczory Hareton wychodzi na polowanie, a Katy wzdychaa, ziewaa, napieraa si, eby jej co opowiedzie, ale ledwo zaczam, uciekaa na podwrze albo do ogrodu. W kocu zaczynaa paka mwic, e ma do ycia i e jest nikomu niepotrzebna. Pan Heathcliff, ktry coraz bardziej stroni od ludzi, wygna Haretona ze swoich pokoi niemal zupenie. Na pocztku marca chopak mia wypadek, wskutek czego przez kilka dni musia przebywa w kuchni. Dubeltwka rozerwaa mu si w rku podczas samotnego polowania na wzgrzach, odamek zrani go w rami i zanim dotar do domu, straci bardzo duo krwi. Musia wic z koniecznoci przesiadywa spokojnie przy ogniu, by nabra na nowo si. Katarzyna, rada z jego obecnoci w kuchni, nie moga

widocznie usiedzie w pokoju na grze. Natarczywiej te ni kiedykolwiek zmuszaa mnie do wynajdywania zaj na dole, chcc mi towarzyszy. W poniedziaek po Wielkiejnocy Jzef poszed z bydem na targ do Gimmerton. Ja byam zajta w kuchni prasowaniem bielizny. Earnshaw, jak zwykle ponury, siedzia koo kominka, a moja moda pani z nudw rysowaa co palcem na szybie, podpiewujc pgosem lub szepczc co do siebie, przy czym raz po raz rzucaa szybkie, niecierpliwe i gniewne spojrzenia w stron kuzyna, ktry obojtnie kurzy fajk i gapi si w ogie. Na moj uwag, e zasania mi wiato stojc przy oknie, odesza pod komin. Nie zwaaam zbytnio na jej manewry, lecz wkrtce usyszaam, jak zagadna Haretona: - Wiesz, Haretonie, zrozumiaam teraz, e chc... e rada bym... e chciaabym, aby naprawd by moim kuzynem, gdyby nie by taki zy na mnie i niegrzeczny. Hareton nie odpowiedzia. - Haretonie, Haretonie, Haretonie! Czy syszysz? - Id do diaba! - mrukn nieprzejednany gbur. - Daj mi t fajk! - przy tych sowach, ostronym ruchem wycigajc rk, wyja mu fajk z ust. Nim zdy j odebra, poamana na kawaki fajka znalaza si w ogniu. Hareton zakl i chwyci drug. - Czekaj! - zawoaa Katy. - Wpierw musisz posucha, co ci powiem, a nie mog mwi, kiedy mam twarz w kbach dymu. - Id do diaba! - wrzasn wciekym gosem. - Dasz mi spokj czy nie? - Nie! - upieraa si Katy. - Nie dam. Nie wiem, co zrobi, eby ci nakoni do rozmowy. Zawzie si udawa, e nie rozumiesz, o co mi chodzi. Nazywaam ci gupcem, ot tak sobie, z artw, wcale nie na serio, i wcale tob nie gardz. Musisz mnie polubi, Haretonie. Jeste moim kuzynem. Nie moesz si mnie wyprze. - Nie chc z tob mie nic do czynienia! Mam dosy twojej wstrtnej dumy i drwin - odpowiedzia. - Wpierw mnie diabli porw do pieka z dusz i ciaem, nim spojrz na ciebie cho ktem oka! Wyno mi si std

natychmiast. Katy zmarszczya brwi i odesza znw do okna, przygryzajc usta i nucc jak dziwaczn melodi, aby ukry wzrastajc ochot do paczu. - Powinien si pan zaprzyjani z kuzynk - odezwaam si - skoro auje swoich wybrykw. Na dobre by to panu wyszo, w jej towarzystwie staby si pan innym czowiekiem. - W jej towarzystwie? Przecie mnie nienawidzi i uwaa, em niegodny czyci jej butw. Nie, choby mnie za to mieli zrobi krlem, nie wycign do niej rki. - Nie ja ciebie nienawidz, tylko ty mnie! - zapakaa Katarzyna niezdolna duej ukrywa swego rozalenia. - Nienawidzisz mnie tak samo jak pan Heathcliff, a nawet wicej. - Kamiesz bezczelnie - zawoa Hareton. - Zoci si na mnie tyle razy za to, e stawaem po twojej stronie! I to wtedy, kiedy mi odpacaa drwinami i pogard! Jeeli nie przestaniesz mnie drczy, pjd do niego i powiem, e mnie wyposzya z kuchni! Katy otara oczy. - Nie wiedziaam, e si za mn wstawia. Byam nieszczliwa i rozgoryczona na wszystkich. Ale teraz dzikuj ci za to i prosz o przebaczenie. C mog zrobi ponad to? Podesza do niego, szczerym ruchem wycigna rk. Nasroy si, zacisn pici i patrzy w ziemi. Musiaa odgadn instynktownie, e nie niech do niej, tylko przewrotna jaka zacito bya przyczyn jego uporu, gdy po chwili wahania, nachyliwszy si, pocaowaa go delikatnie w policzek. Maa szelma mylaa, em tego nie zauwaya, bo wrcia do okna z min niewinitka. Potrzsnam gow na znak nagany, a ona czerwienic si szepna do mnie: - Co miaam zrobi, Ellen? Nie chcia poda mi rki ani spojrze na mnie. Musiaam mu jako okaza, e go lubi i e chc, abymy si stali przyjacimi. Nie umiem powiedzie, czy pocaunek przekona Haretona. Przez dusz chwil starannie ukrywa swoj twarz, a gdy wreszcie j podnis,

w oczach jego malowao si gbokie zdumienie. Katarzyna owijaa tymczasem pikn ksik w biay papier i przewizawszy imieniu. - Powiedz mu - szepna - e jeeli przyjmie mj dar, to naucz go czyta. Jeli nie, to pjd na gr i wicej nie bd mu si narzucaa. Podeszam z ksik i zleceniem. Katarzyna patrzya za mn z niepokojem. Hareton nie otworzy doni, wic pooyam mu paczk na kolanie. Nie odrzuci. Wrciam do swojej roboty, a Katy usiada przy stole i opara gow na zoonych rkach. Syszc szelest rozwijanego papieru wstaa i usiada cichutko obok kuzyna. Hareton dra, twarz mu pona. Opucia go caa opryskliwo i gorzka ponuro. W pierwszej chwili nie zdoby si na tyle odwagi, eby odpowiedzie choby jednym sowem na jej pytajce spojrzenie i wyszeptan prob: - Powiedz, Haretonie, e mi przebaczasz! No, powiedz! Nie wiesz, jak by mnie uszczliwi tym jednym swkiem. Mrukn co niedosyszalnie. - I bdziesz mi odtd przyjacielem? - Nie, wstydziaby si mnie przez cae ycie, tym wicej, im lepiej by mnie poznawaa, a ja bym tego nie znis. - Wic nie chcesz by moim przyjacielem? - nalegaa z serdecznym umiechem, przysuwajc si jeszcze bliej. Dalszej rozmowy nie dosyszaam, ale gdy si obejrzaam ponownie, zobaczyam dwie tak rozpromienione twarze, pochylone nad kartkami przyjtej ksiki, e moje wtpliwoci co do serdecznej zgody pomidzy niedawnymi wrogami rozwiay si bez ladu. Ksika miaa wiele wspaniaych obrazkw, a przy tym siedzieli tu przy sobie. Tego podwjnego uroku wystarczyo, eby a do powrotu Jzefa nie ruszyli si z miejsca. Na widok Katarzyny na jednej awie z Haretonem, z rk wspart na jego ramieniu, biedny stary zdbia. Nie mogo mu si pomieci w gowie, e jego ulubieniec znosi tak cierpliwie jej blisko. By poruszony tak gboko, e tego wieczoru nie zdoby si na adne uwagi. Wzburzenie, jakiego dozna, objawio si tylko cikimi westchnieniami, j kawakiem wstki zaadresowaa: Pan Hareton Earnshaw. Po czym poprosia mnie, abym zaniosa ten prezent w jej

gdy rozoywszy uroczycie na stole sw wielk Bibli, ukada brudne banknoty przywiezione jako wynik dziennego targu. Na koniec wywoa Haretona z jego kta. - Zanie to panu, chopcze, i ju tu wicej nie przychod. Ja te id do siebie. W tej norze siedzie nam nie przystoi. Musimy si wynie std i poszuka sobie innego kta! - Chod, Katy - odezwaam si. - I my musimy si wynie. Skoczyam prasowanie, Gotowa jeste? Katy podniosa si niechtnie. - Jeszcze nie ma smej, Haretonie, zostawiam ksik na piecu. Jutro przynios wicej. - Nie chc tu adnych ksiek. Jak znajd, to poka panu zapowiedzia Jzef i zrobi si z tym porzdek! Katy zagrozia mu odwetem na jego tomiskach. Minwszy z umiechem Haretona pobiega na gr z piosenk na ustach i sercem tak lekkim, jak moe nigdy dotychczas pod tym dachem, z wyjtkiem chyba pierwszych wizyt u Lin tona. Zayo midzy mod par robia szybkie postpy, cho pocztkowo byy i trudnoci. Hareton nie dawa si tak atwo ucywilizowa, a moja moda pani nie bya ani filozofem, ani te wzorem cierpliwoci. Ale e oboje dyli do wsplnego celu, bo on kocha i pragn j wielbi - a ona kochaa i pragna by uwielbiana, wic szybko ten cel osignli.

- Widzi pan, panie Lockwood, e nietrudno byo zdoby serce Katarzyny. Ale teraz rada jestem, e pan tego nie prbowa. Zwizek tych dwojga bdzie spenieniem moich najgortszych pragnie. W dzie ich lubu nie bd zazdrocia nikomu, bd najszczliwsza kobiet w caej Anglii!

ROZDZIA TRZYDZIESTY TRZECI


Nazajutrz po tym poniedziaku Hareton nie by jeszcze do silny, eby zabra si do zwykych swoich zaj; krci si tylko koo domu. Od samego rana przekonaam si, e ju teraz mojej wychowanki przy sobie nie utrzymam. Zesza na d przede mn i pobiega do ogrodu, gdzie kuzyn krzta si koo jakiej lekkiej roboty. Kiedy poszam zawoa ich na niadanie, zobaczyam, e - namwiony przez ni - powyrywa krzewy porzeczek i agrestu w czci ogrodu, a teraz oboje zastanawiali si, jak sprowadzi sadzonki z Drozdowego Gniazda. Spustoszenie, jakiego dokonali w cigu p godziny, przerazio mnie. Czarne porzeczki byy oczkiem w gowie Jzefa, a Katarzynie zachciao si wanie w tym miejscu urzdzi klomb z kwiatami. - A to dopiero! - wykrzyknam. - Niech to tylko Jzef zobaczy, zaraz pan si o tym dowie. Czym si bdziecie tumaczy? Bdziemy mieli czego sucha! Panie Haretonie, czy rozum postrada, eby narobi tyle szkody na jej prob? Earnshaw sta mocno stropiony. - Zapomniaem, e to s krzaki Jzefa, ale przyznam mu si, e to ja zrobiem. Jadalimy wszystkie posiki razem z panem Heathcliffem. Ja nalewaam herbat i krajaam miso w zastpstwie pani domu. Byam wic przy stole niezbdna. Katy siedziaa zazwyczaj przy mnie. Dzi jednak przysuna si do Haretona i spostrzegam niebawem, e jak nie znaa miary w nienawici, tak teraz nie myli si krpowa w okazywaniu przyjani. Gdymy wchodzili do wielkiej jadalni, ostrzegaam j szeptem, eby nie rozmawiaa i nie zajmowaa si zanadto kuzynem, bo to z pewnoci rozdrani pana Heathcliffa i oboje na tym ucierpi. - Nie bd - przyrzeka. Zaledwie usiada, zaraz si do niego przysuna i zacza mu wtyka pierwiosnki do talerza z owsiank. Chopak ba si odzywa do niej w obecnoci pana, ba si niemal

patrze. A ona wci si z nim przekomarzaa: dwa razy z trudem powstrzyma si od miechu. Ja zmarszczyam brwi, a Katy zerkna na pana Heathcliffa, ktry, jak wida byo po jego twarzy, zbyt by pochonity mylami, eby na nas zwraca uwag. Katy uspokoia si i przez chwil obserwowaa go z wielk powag. Ale potem znw zacza swoje figle, a Hareton wybuchn zduszonym miechem. Pan Heathcliff drgn i oczy jego przesuny si szybko po naszych twarzach. Katy odpowiedziaa na ten wzrok zwykym trwoliwym, a zarazem wyzywajcym spojrzeniem, ktrego nie znosi. - Dobrze, e siedzisz daleko ode mnie! - zawoa. Po jakiego licha gapisz si na mnie bezustannie tymi piekielnymi lepiami? Spu powieki i nie przypominaj mi o swoim istnieniu. Mylaem, em ci ju oduczy miechu. - To ja si miaem - mrukn Hareton. - Co ty tam gadasz? - zapyta dziedzic. Hareton spuci oczy na talerz i nie odpowiedzia. Pan Heathcliff przyglda mu si przez chwil i znw gboko zamylony zabra si do niadania. Koczylimy ju je, a modzi odsunli si od siebie rozwanie. Zdawao si, e obejdzie si bez dalszej awantury, gdy w drzwiach ukaza si Jzef. Po wciekych oczach i drgajcych ustach poznaam, e wykry krzywd wyrzdzon jego ukochanym krzewom. Musia przedtem widzie Katy i Haretona w tej czci ogrodu, gdy mwi szybko, poruszajc szczkami jak przeuwajca krowa przez co byo go jeszcze trudniej zrozumie ni zwykle: - Prosz mi wypaci naleno, bo odchodz. Chcia czowiek umrze tu, gdzie suy szedziesit lat. Zamiarowaem przenie ksiki i graty na strych, a kuchni im zostawi dla witego spokoju. Ciko odej od wasnego komina, alem by gotw i na tak ofiar. Ale skoro mi jeszcze zabraa ogrd... mj ogrd... nie, tego, panie, nie znios! Pan moe si ugi pod jarzmem, jeeli pan chce... ja tego niezwyczajny... staremu ciko si przyzwyczai... wol kamienie tuc przy drodze za ten kawaek chleba! - Do rzeczy, stary gupcze! - przerwa mu Heathclitl. - Streszczaj si!

O co ci chodzi? Nie bd si wtrca w adne ktnie midzy tob i Nelly nie rusz palcem, choby ci wrzucia do piwnicy z wglem. - To nie Nelly! - zawoa Jzef. - Z ni dabym sobie rad, dziki Bogu! Ona nikogo nie skusi! Nigdy nie bya urodna, nie byo na co wytrzeszcza oczu. To tamta krlewna od siedmiu boleci, co to oczarowaa naszego chopca swymi zuchwaymi lepiami i zaczepkami, a... Nie, serce mi si kraje! Zapomnia o wszystkim, co czowiek dla niego zrobi, powyrywa mi najpikniejsze krzaki w ogrodzie... cay rzdek - lamentowa stary, przejty ogromem Haretona. - Czy ten dure upi si dzisiaj? - zapyta pan Heathcliff. - Czy to o ciebie mu chodzi, Haretonie? - Wyrwaem mu kilka krzakw - przyzna si mody czowiek - ale zasadz je z owrotem. - A po co wyrwae? Tu Katy wtrcia si nieostronie: - Chcielimy tam zasadzi troch kwiatw - zawoaa. - To moja wina, to ja go namwiam. - A tobie kto, u diaba, pozwoli rozporzdza choby jednym patykiem? - zapyta te zaskoczony. - I tobie kto kaza jej sucha? zwrci si do Haretona. Chopak oniemia. Katy odpowiedziaa za niego: - Nie powinien mi pan skpi kawaka ziemi pod kwiatki, przecie zabra mi pan cay majtek! - Twj majtek, bezczelna fldro! Nigdy nie miaa adnego majtku! - I moje pienidze! - dorzucia gryzc spokojnie skrk chleba i patrzc mu w oczy. - Milcze! - wrzasn. - Precz std! - I Haretona ziemi, i jego pienidze! - cigna niebacznie. - Jestem teraz z Haretonem w przyjani i wszystko mu o panu opowiem! Heathcliff na chwil oniemia. Podnis si bardzo blady. W oczach jego, gdy na ni patrzy, gorzaa miertelna nienawi. - Jeeli pan mnie uderzy, Hareton stanie w mojej obronie, wic niech wyrzdzonej mu krzywdy i niewdzicznoci zakochanego

pan lepiej siada. - Jeeli Hareton nie wyrzuci ciebie z pokoju, to drogo za to zapaci! zagrzmia Heathcliff. - Wic prbujesz go buntowa przeciwko mnie, przeklta czarownico? Wyno si std! Czy syszysz? Wypd j do kuchni! Suchaj, Ellen, pilnuj jej, bo jeli mi si jeszcze raz nawinie na oczy, zabij j! Hareton usiowa szeptem namwi Katy, aby wysza. - Wyrzu j! - rycza Heathcliff. - Jeszcze gadacie? I podszed ku nim gronie, aby sam wypeni swj rozkaz. - On ciebie wicej nie posucha, pody czowieku! - zawoaa Katy. Znienawidzi pana wkrtce tak samo jak ja! - Cicho, cicho! - mrucza z wyrzutem modzieniec. - Nie wolno ci tak do niego mwi! Daj spokj! - Przecie nie pozwolisz mnie bi? - krzykna Katy. - Wic chod ze mn! - nalega. Ale ju byo za pno: Heathcliff bowiem .pochwyci j. - Teraz ty si wyno! - rozkaza Haretonowi. - Przeklta wiedmo! Tym razem wyprowadzia mnie z cierpliwoci. Poaujesz tego! Trzyma j za wosy. Hareton prbowa j uwolni. Wstawia si za ni bagalnie. Z czarnych oczu Heathcliff a biy ognie, zdawao si, e rozedrze j na sztuki. Nie liczc si z niczym miaam biec na ratunek, gdy nagle puci jej wosy i chwyciwszy j za rami spojrza jej przenikliwie w twarz. Potem przetar doni oczy, chwil sta, jakby si chcia opamita, i zwrci si znw do Katy z udanym spokojem: - Musisz si nauczy nie doprowadza mnie do pasji, bo ci kiedy naprawd zamorduj! Id z pani Dean, sied z ni i zachowuj swoje bezczelne docinki dla jej uszu. A co do Haretona, to jeeli bdzie ci sucha, wyleci std na zbity eb i bdzie musia szuka chleba gdzie indziej! Twoja mio uczyni z niego wyrzutka i ebraka. Nelly, zabierz j i wynocie mi si wszyscy! Wynocie si! Wyprowadziam moj mod pani, ktra rada, e jej uszo na sucho, nie stawiaa oporu. Hareton wyszed za nami i pan Heathcliff zosta sam do obiadu. Poradziam Katy, eby zjada na grze, ale na widok jej pustego krzesa pan rozkaza, eby zesza. Nie odzywa si do nas, jad bardzo

niewiele i zaraz potem wyszed z zapowiedzi, e przed zmierzchem nie wrci. W czasie jego nieobecnoci moda para rozsiada si w pokoju na dole. Syszaam, jak Hareton przerwa surowo kuzynce, gdy zacza mu opowiada o krzywdzie, jak jej te wyrzdzi jego ojcu. Zapowiedzia, e nie pozwoli jej wyraa si uwaczajco o Heathcliffie: gdyby nawet by wcielonym diabem, to c z tego? On i tak stanie po jego stronie. Wolaby nawet, aby zachowaa swoje docinki dla niego, jak dotychczas, zamiast zwraca si przeciwko Heathcliff owi. Katarzyna chciaa si ju zoci, ale potrafi j rozbroi. Zapyta, czy byaby rada, gdyby on zacz le mwi o jej ojcu? Wtedy zrozumiaa, e mody czowiek wzi sobie do serca reputacj opiekuna, e by przywizany do niego uczuciem zbyt silnym, aby rozsdek mg je przeama, i okruciestwem byoby uczucie to zniweczy. Okazaa dobre serce, bo odtd przestaa si skary i wygadywa na Heathcliffa, a przede mn robia sobie wyrzuty, e usiowaa ich porni. Zdaje mi si, e od tego czasu w obecnoci Haretona nie pisna swka na Heathcliffa. To drobne nieporozumienie nie pozostawio ladu na ich przyjani. Wzili si znw do nauki. Po skoczonej robocie poszam siedzie z nimi. Tak mi byo dobrze, tak mio patrze na nich, e wcale nie zdawaam sobie sprawy, jak czas upywa. Widzi pan, uwaam ich oboje prawie za swoje dzieci. Z Katarzyny zawsze byam dumna i zaczam wierzy, e i z Haretona take doczekam si pociechy. Jego uczciwa, inteligentna i uczuciowa natura otrzsna si szybko z ciemnoty i ponienia, w jakich si wychowa. Szczere pochway Katy byy mu wielk zacht w tych usiowaniach. Rozjaniajcy si umys rozjania take rysy, nadawa im wyraz bystroci i szlachetnoci. Nie chciao si wierzy, e to ten sam chopak, ktrego ujrzaam w dzie pierwszej wycieczki mojej panienki do Wichrowych Wzgrz. Podczas gdy ja ich podziwiaam, a oni pracowali, zapad zmierzch i wrci pan Heathcliff. Wszed niespodziewanie przez gwne drzwi i zobaczy nas troje, zanim zdylimy podnie gowy. C mg w tym widoku dopatrzy si niemiego lub zego? Nie byoby hab karci t mod par? Czerwony blask ognia owietla ich wdziczne gowy, ukazywa twarze dziecinnie zaciekawione, bo cho on liczy dwadziecia

trzy, a ona osiemnacie, oboje mieli jeszcze tak wiele do nauczenia si i do przeycia, e trudno ich byo uwaa za dorosych. Oboje jednoczenie spojrzeli na pana Heathcliffa. Moe pan nie zauway, e oczy ich s niezwykle do siebie podobne, takie samiutekie jak Katarzyny Earnshaw. Poza tym Katy przypomina matk jedynie z szerokiego czoa i uku nosa, ktry nadaje jej wyniosy wyraz niezalenie od jej woli. U Haretona podobiestwo jest w ogle uderzajce, a w tym momencie byo szczeglnie ywe wskutek nie znanej mu dotychczas podniety. To podobiestwo musiao rozbroi pana Heathcliffa. Podszed do kominka widocznie zdenerwowany, ale gdy popatrzy na modzieca, natychmiast jakby ochon, a raczej podniecenie jego przybrao inny charakter. Wyj mu ksik z rki, spojrza na otwarte karty i zwrci bez sowa, dajc tylko znak Katarzynie, eby odesza. Hareton wynis si zaraz za ni. Ja take chciaam odej, ale pan kaza mi zosta. - Niezbyt udany wynik, nieprawda? - zacz po duszej zadumie nad scen, ktrej przed chwil by wiadkiem. - Gupie zakoczenie tylu moich gwatownych usiowa! Gromadz wszelkie moliwe rodki, aby zburzy te dwa domy, dokonuj herkulesowych trudw i gdy wszystko ju gotowe i w mojej mocy, okazuje si, e odesza mi ochota strci bodaj jedn dachwk z dachu! Starzy moi wrogowie bynajmniej mnie nie pokonali. Wanie teraz byaby odpowiednia pora, by pomci si na ich dzieciach. Mgbym to zrobi i nikt by mi w tym nie przeszkodzi. Ale po co mi to? Nie zaley mi ju na tym, nie chce mi si nawet podnie rki! Wyglda to tak, jakbym pracowa przez cay ten czas tylko w tym celu, eby si w kocu popisa piknym rysem wielkodusznoci! Ale daleko mi do tego! Straciem po prostu zdolno radowania si z ich klsk, a zbyt jestem leniwy, eby burzy bez potrzeby. Nelly, nadchodzi jaka dziwna zmiana. Jestem ju w jej cieniu. Tak mao mnie obchodzi codzienne ycie, e zapominam niemal o jedzeniu i piciu. Ci dwoje, ktrzy wyszli wanie z pokoju wydaj mi si jedynymi wyranie materialnymi zjawiskami, ale ich widok sprawia mi bl graniczcy z mczarni. O niej mwi nie bd, nie chc nawet myle! Naprawd, chciabym, eby si staa niewidzialna! Obecno jej budzi we jakie

szalecze uczucia. On to co innego. Najchtniej zadabym, by mi na zawsze zszed z oczu, ale wiem, e posdzono by mnie wtedy o szalestwo. Pomylisz pewno, em ju oszala doda silc si na umiech gdy sprbuj ci opisa, jakie tysiczne skojarzenia i wspomnienia chopiec ten we mnie budzi lub ucielenia w swej osobie... ale wiem, e ty nikomu nie powtrzysz tego, co ci powiem, gdy moja dusza, wiecznie zamknita w sobie, zapragna wreszcie podzieli si z kim innym tym ciarem. Pi minut temu Hareton wyda mi si nie ludzk istot, lecz wcieleniem sowy. Po pierwsze - jego niesychane podobiestwo do Katarzyny tak przeraajco czy go z mymi wspomnieniami. Ale nie to dziaa najmocniej na moj wyobrani, cho tak mogoby si wydawa Bo c mi jej nie przypomina, c nie ma zwizku z jej postaci? Gdy spojrz na t posadzk, widz jej rysy odbijajce si w pytach. Widz j w kadym oboku w kadym drzewie, napenia sob mroki nocy, objawia mi si dniem wszdzie, gdzie spojrz. Obraz jej otacza mnie bezustannie! W kadej najpospolitszej twarzy, mskiej czy kobiecej, nawet w mojej wasnej, widz rysy jej twarzy. Cay wiat jest straszliwie przepeniony wspomnieniami tej, ktra istniaa i ktrom straci! Twarz Haretona to widmo mej niemiertelnej mioci, mojej dzikiej obrony przed ponieniem, mojego upadku, mojej dumy, mojego szczcia i cierpienia. Ale to szalestwo zwierza ci si z tych myli. Zrozumiesz jednak, dlaczego, mimo e ciy mi samotno, jego towarzystwo nie jest dla mnie ulg w mczarniach, a raczej jednym wicej udrczeniem. I to jest przyczyn, e nic mnie nie obchodzi jego przyja z moj synow. Nie jestem ju zdolny zwraca na nich uwagi. - Ale co pan mwi o jakiej zmianie, panie Heathcliff? - zapytaam zatrwoona jego zachowaniem, chocia, o ile mogam sdzi, nie wydawa si wcale bliski mierci ani obdu, przeciwnie, wyglda silnie i zdrowo jak mojej modoci. Patrzc na niego doznawaem tak rnorodnych uczu, e nie potrafiem odezwa si do niego dorzecznymi

zawsze, co za si tyczy stanu jego umysu, to od dziecistwa mia skonnoci do ponurych i dziwacznych rozmyla. Mg mie mani na punkcie zmarej ukochanej, ale pod kadym innym wzgldem by umysowo tak samo normalny jak ja. - Sam dobrze nie wiem, przekonam si dopiero, gdy to si stanie. - Przecie panu nic nie dolega? - Nie, Nelly, jestem zdrowy. - Wic pan nie obawia si mierci? - O, nie! Nie obawiam si mierci i nie mam ani przeczucia, ani nadziei, eby si po mnie zgosia. Dlaczego miabym si jej obawia lub spodziewa? Przy moim silnym organizmie, umiarkowanym trybie ycia i spokojnych zajciach powinienem doy i prawdopodobnie doyj tak pnego wieku, e nie zostanie mi na gowie ani jeden czarny wos. A jednak nie mog tak y dalej! Musz przypomina sobie, e trzeba oddycha... prawie przypomina sercu, aby bio! To co jak zginanie twardej spryny: speniam pod przymusem kad najdrobniejsz czynno nie nakazan przez tamt jedyn myl, podobnie pod przymusem widz przedmioty martwe lub istoty ywe, o ile nie pozostaj w zwizku z jedn przemon myl. Mam tylko jedno yczenie, caa moja istota i wszystkie moje siy d jedynie do spenienia go. Tak dugo i tak niezachwianie rwaem si ku temu celowi, i pewny jestem, e go osign. I to ju wkrtce, gdy powiciem mu cae moje istnienie. Jestem pochonity oczekiwaniem. Te moje zwierzenia nie przyniosy mi ulgi, ale moe usprawiedliwiaj moje wybryki niepojte dla otoczenia. O, Boe! Jak dugo ju trwa to zmaganie! Oby si ju wreszcie skoczyo! Zacz kry po pokoju i mrucza sam do siebie rzeczy tak okropne, i skonna byam uwierzy wraz z Jzefem, e wyrzuty sumienia stworzyy mu pieko ju tu na ziemi. Zastanawiaam si gboko, jak si to wszystko skoczy. Chocia uprzednio rzadko objawia ten stan umysu nawet wyrazem oczu, jednak niewtpliwie by to zwyky jego stan ducha - sam to stwierdzi. A mimo to z jego zachowania nikt by si tego nie domyli. Pan, panie Lockwood, take nie zdawa sobie z tego sprawy widzc go po raz pierwszy. A w okresie, o ktrym mowa, by taki sam jak zwykle, tylko

bardziej stroni od ludzi i by moe jeszcze bardziej maomwny.

ROZDZIA TRZYDZIESTY CZWARTY


Przez kilka dni po tym wieczorze pan Heathcliff unika wsplnych posikw, a jednak nie mg zdecydowa si na wyrane wygnanie do kuchni Haretona i Katy. Wstyd mu byo podda si cakowicie nastrojw. Wola raczej schodzi nam z oczu i zadowala si jednym posikiem na dob. Ktrej nocy, gdy ju wszyscy poszli spa, usyszaam, jak schodzi na d i wyszed drzwiami frontowymi. Nie syszaam, eby wraca. Rano okazao si, e wci jeszcze go nie ma. By kwiecie ciepy i agodny, trawa zielona dziki deszczom i socu, a dwie karowate jabonie za poudniow cian cae w kwieciu. Po niadaniu Katy kazaa mi si przenie z krzesem i robtk pod sosny za domem. Haretona za, ktry ju zupenie przyszed do siebie, namwia, aby skopa jej ogrdek, ktry wskutek narzeka Jzefa zosta przeniesiony do tego kta. Siedziaam sobie wygodnie, rozkoszujc si wiosennym powietrzem i bkitem nieba, gdy wtem moja moda pani, ktra wybiega za bram wykopa kpki pierwiosnkw na rabatk, wrcia z prawie pustymi rkoma, mwic, e pan Heathcliff nadchodzi. - I odezwa si do mnie - dodaa, bardzo tym zdumiona. - A co powiedzia? - zapyta Hareton. - ebym odesza std jak najprdzej. Ale tak dziwnie wyglda, tak inaczej ni zwykle, e przystanam, eby mu si przyjrze. - Jak? - Prawie radonie, nie, nie prawie... wydawa si niesychanie podniecony i uradowany! - Wida lubi nocne spacery - zauwayam z udan obojtnoci, bo naprawd zdziwiam si tak samo jak ona. Niespokojna, co mogo si sta, gdy widok rozradowanego oblicza Heathcliffa musia by zaiste niezwyky, znalazam wymwk, aby wej do domu. Sta w otwartych drzwiach blady i drcy, ale rzeczywicie oczy byszczay mu radonie, co nadawao caej twarzy zupenie odmienny wygld. - Zje pan niadanie? - zapytaam. - Musi pan by godny po tej nocnej wczdze! - Byam ciekawa, dokd chodzi, lecz nie chciaam go pyta

wprost. - Nie, nie jestem godny - odpar, odwracajc gow, troch pogardliwym tonem, jakby odgadywa, e prbuj pozna przyczyn jego dobrego nastroju. Ogarno mnie zakopotanie. Nie wiedziaam, czy nie naleaoby skorzysta ze sposobnoci i poradzi mu, eby na siebie uwaa. - Nie sdz, aby byo wskazane wczy si po nocy zamiast lee w ku - zauwayam. - A zwaszcza teraz, gdy jest tak wilgotno. Zazibi si pan albo wpadnie w jak gorsz chorob. Ju widz, e panu co jest! - Nic zego, a raczej co miego, bylecie mnie zostawili w spokoju. Wejd do domu i nie drcz mnie. Posuchaam. Mijajc go zauwayam, e oddycha szybko, jakby w gorczce. Ano, tak! - pomylaam. - Bdzie choroba w domu! Co te on ze sob zrobi? W poudnie zasiad do obiadu razem z nami i przyj z moich rk czubaty talerz, jakby w zamiarze odbicia sobie poprzedniego postu. - Ani nie jestem zazibiony, ani nie mam gorczki - odezwa si nawizujc do naszej porannej rozmowy. - I gotw jestem zje wszystko, co mi dajesz. Uj n i widelec i mia si zabra do jedzenia, gdy nagle straci cakowit ochot. Pooy sztuce na stole, spojrza ywo ku oknu, wsta i wyszed. Koczc obiad widzielimy, jak chodzi tam i z powrotem po ogrodzie. Hareton poszed go zapyta, dlaczego nie chce je. Obawia si, emy go czym urazili. - No co, przyjdzie? - zapytaa Katy, gdy kuzyn wrci. - Nie, ale nie gniewa si, miy i zadowolony, tylko zniecierpliwi si, gdym si odezwa po raz drugi. Kaza mi wraca do ciebie, dziwic si, e mog pragn innego towarzystwa. Postawiam talerz Heathcliffa na piecu, eby jedzenie nie wystygo. Wrci moe po dwch godzinach, gdy ju nikogo nie byo, wcale nie uspokojony. Ta sama wyranie nienaturalna rado byskaa spod czarnych brwi, twarz bya tak samo bezkrwista, a zby ukazyway si raz po raz,

jakby w umiechu. Przy tym dra cay, nie tak, jak si dry z zimna lub z osabienia, ale tak, jak wibruje silnie napita struna. Postanowiam zapyta, co mu jest, bo nikt oprcz mnie nie urobiby tego. - Czy usysza pan jak dobr nowin? - zapytaam. - Wyglda pan niezwykle oywiony! - Skd by do mnie przysza dobra nowina? To gd mnie tak podnieca, a jednoczenie nie mog je. - Tu jest obiad. Moe by pan go zjad. - Teraz nie! - mrukn popiesznie. - Zaczekam do wieczora. I, Nelly, raz na zawsze prosz ci, usu mi sprzed oczu Haretona i tamt. Nie chc nikogo widzie, chc by tutaj sam. - Czy znw co zrobili, e ich pan std wyrzuca? - spytaam. Dlaczego jest pan taki dziwny? Gdzie pan by dzisiaj w nocy? Nie pytam przez prn ciekawo, tylko... - Pytasz przez okropnie prn ciekawo - przerwa ze miechem. Mimo to odpowiem ci. W nocy byem na progu pieka, dzisiaj za zbliam si do nieba. Nie odrywam od niego oczu: dziel mnie ode zaledwie trzy stopy. A teraz id ju sobie, id! Nie zobaczysz i nie usyszysz nic strasznego, byleby zaniechaa wcibstwa. Zamiotam przed kominkiem, wytaram st i wyszam zaniepokojona jeszcze bardziej. Do wieczora siedzia w duej ba wialni. Nikt mu nie przerywa samotnoci. O smej, cho nie wzywana, uznaam za stosowne zanie mu wiec i kolacj. Sta przy otwartym oknie, oparty o framug, ale nie patrzy w ogrd, tylko w mroczn gb pokoju. Ogie wygasa ju na kominku, a pokj wypeniao agodne, wilgotne powietrze chmurnego wieczoru. Wrd gbokiej ciszy sycha byo nie tylko szum potoku w dolinie, lecz i plusk wody spywajcej po kamykach i midzy gniazdami. Na widok wygasego ognia mruknam co z niezadowoleniem i zaczam zamyka okna jedno za drugim, a doszam do tego, przy ktrym sta Heathcliff. - Czy mam je zamkn? - zapytaam, eby go obudzi z zadumy, bo

sta bez ruchu. wiato wiecy w tej chwili pado mu na twarz. Och, panie Lockwood, nie umiem wcale wypowiedzie, jak straszliwie si przeraziam na widok jego twarzy. Te gbokie, czarne oczy! Ten umiech, ta widmowa blado! Wydawao mi si, e to nie pan Heathcliff, lecz upir, ze strachu wieca zadygotaa mi w rku, nachylia si ku cianie i zgasa; zostalimy w ciemnociach. - Owszem, zamknij - odpowiedzia zwykym gosem. - Jaka ty niezgrabna! Czemu tak pochylasz wiec? Popiesz si i przynie drug! Wybiegam gupio wystraszona i powiedziaam do Jzefa: - Pan kae ci przynie wiec i rozpali na nowo ogie. Sam nie odwayam si wej tam raz jeszcze w tej chwili. Jzef nabra troch aru na opat i poszed. Ale wrci natychmiast z opat w jednej rce, a tac z kolacj w drugiej. Powiedzia, e pan idzie spa i e bdzie jad rano. Syszelimy, jak wchodzi po schodach; nie wszed do swego pokoju, lecz skrci do tego z dbowym oem. Okno jest tam do szerokie, aby kady mg przez nie wyj. Wpado mi wic na myl, e moe planuje now wycieczk nocn w tajemnicy przed nami. Czy to upir, czy wilkoak? - dumaam, bo czytaam nieraz o tych ohydnych, wcielonych demonach. Zaczam sobie przypomina, jak go dogldaam w dziecistwie, jak w moich oczach wyrasta na modzieca, i przeszam myl prawie cae dalsze jego ycie. Nie byo wic absurdem i gupot poddawa si takiemu uczuciu trwogi? Ale skd on si wzi, to mae, czarne stworzenie, przygarnite przez dobrego czowieka na jego zgub, na nieszczcie jego rodu? szepta przesd, gdy ogarnita drzemk zapadaam w mrok niewiadomoci. Na p we nie mczyam si nad wynalezieniem dla niego stosownego pochodzenia i znw jak na jawie snuy mi si jego dzieje, ponuro jako zmienione, a doszam do wyobraenia jego mierci i pogrzebu: tyle tylko z tego pamitam, e polecono mi wymyli napis na, pomniku grobowym i e radziam si w tej sprawie grabarza. Poniewa zmary nie mia imienia i nie moglimy poda wieku, zmuszeni bylimy ograniczy si do jednego sowa: Heathcliff. To si istotnie sprawdzio.

Jeeli pan wstpi na cmentarz, przeczyta pan na jego nagrobku tylko jedno sowo: Heathcliff i dat jego mierci. wit przywrci mi poczucie rzeczywistoci. Wstaam i gdy tylko si rozwidnio, zeszam do ogrodu, aby sprawdzi, czy nie ma ladw stp pod oknem. Nie byo. Nocowa w domu - pomylaam - i dzi zapewne bdzie zdrw. Jak zwykle przygotowaam niadanie dla domownikw, ale kazaam Katy i Haretonowi, eby si pospieszyli i zjedli, zanim pan zejdzie, bo jako dugo nie schodzi. Woleli je na powietrzu pod drzewami, wic postawiam im tam stoliczek. Gdy weszam z powrotem, zastaam pana Heathcliffa na dole. Rozmawia z Jzefem o sprawach gospodarskich: wydawa jasne, drobiazgowe rozporzdzenia, lecz mwi bardzo szybko, cigle odwracajc gow, i mia na twarzy ten sam wyraz dziwnego podniecenia, tylko w jeszcze silniejszym stopniu. Po wyjciu Jzefa usiad na swoim zwykym miejscu, a ja postawiam przed nim filiank kawy. Przysun j bliej, a potem opar okcie na stole i jak mi si zdawao, zacz wpatrywa si w przeciwleg cian, a raczej w jedno miejsce na cianie, po ktrym jego byszczce, niespokojne oczy przesuway si z gry na d z takim przejciem, e chwilami wstrzymywa oddech na cae p minuty. Sprbowaam podsun mu chleb do rki. - Niech pan zje i pije, pki ciepe - zawoaam. - Kawa stoi ju prawie godzin. Nie spojrza na mnie, a jednak si umiechn. Wolaabym, eby zgrzytn zbami, ni tak si umiecha. - Na mio Bosk, niech pan tak nie patrzy, jakby pan widzia nieziemsk zjaw! - Na mio Bosk, nie krzycz tak gono - odpar - obejrzyj si i powiedz mi, czy jestemy sami? - Ale naturalnie, jestemy sami! - brzmiaa odpowied. A jednak posuchaam go mimo woli, jakbym nie bya cakiem pewna. Jednym ruchem rki odsun na bok naczynia na stole i pochyli si naprzd, by mc lepiej widzie.

Teraz dopiero zorientowaam si, e nie patrzy na cian. Gdy przyjrzaam mu si lepiej, zauwayam, e obserwowa co oddalonego ode o jakie dwa kroki. Byo to co, co napeniao jego serce jednoczenie przejmujcym blem i radosnym zachwytem, gdy te uczucia daway si wyczyta na jego twarzy penej rozpaczliwej ekstazy. Widmowy obraz nie by widocznie nieruchomy, gdy oczy Heathcliffa ledziy go z niezmordowan czujnoci i nie odryway si ode, nawet gdy-do mnie mwi. Na prno przypominaam o niadaniu. Jeli na moje nalegania poruszy si i wycign rk po kawaek chleba, to palce zaciskay si, zanim pochwyci kromk, i rka pozostawaa na stole, nie wykonujc zamierzonego ruchu. Siedziaam cierpliwie i wci prbowaam wytrci go z tego zapamitania. Wreszcie rozgniewa si i wsta pytajc, dlaczego nie pozwalam mu je o takiej porze, kiedy mu si podoba? Na drugi raz nie potrzebuj czeka, tylko nakry do stou i odej. Powiedziawszy to wyszed z domu kroczc powoli ciek ogrodow i znikn wreszcie za bram. Upyway trwone godziny, a znw nasta wieczr. Pooyam si pno, lecz nie mogam zasn. Pan Heathcliff powrci po pnocy, ale zamiast i spa, zamkn si w pokoju na dole. Nasuchiwaam zdenerwowana, a w kocu ubraam si i zeszam na d. Nie sposb byo ulee z gow pen niepokoju i zych przeczu. Rozrniaam przemierzajcego kroki pokj. Cisz pana Heathcliffa ponadto niezmordowanie czsto gbokie przeryway

westchnienia podobne do jku. Mrucza niezrozumiale; mogam rozrni jedynie imi Katarzyny i jeszcze jakie gwatowne sowa, czue i bolesne zarazem. Wymawia je tak, jakby si zwraca do kogo cichym, powanym, przejmujcym gosem pyncym z gbi duszy. Nie miaam odwagi wej, ale chcc go wyrwa z tego zapamitania, narobiam haasu w kuchennym kominie. Rozdmuchaam ar i zabraam si do wygarniania popiou. Poskutkowao szybciej, ni przypuszczaam. Otworzy natychmiast drzwi ze sowami: - Nelly, chod do mnie! Czy to ju rano? Chod tutaj ze wiatem!

- Bije czwarta - odpowiedziaam. - Pewno pan chce wzi wiec na gr? Mona j tutaj zapali od ognia. - Nie, nie chc i na gr. Wejd i roznie ogie dla mnie. I zrb tu troch porzdku. Przysunam sobie krzeso i wziam miech. - Wpierw musz tutaj rozdmucha wgle, bo nie ma aru odpowiedziaam. On tymczasem bezustannie kry po pokoju, jakby by bliski szalestwa, i wzdycha ciko raz za razem tak, e nie wiem, jak jednoczenie nady oddycha. - Skoro wit pol po Greena - odezwa si. - Chc si go poradzi w pewnych sprawach, pki jestem zdolny skupi myli i dziaa rozwanie. Jeszcze nie zrobiem testamentu i nie mog si zdecydowa, komu zapisa majtek! Bybym rad, gdybym mg go zetrze z powierzchni ziemi! - Ja bym tak nie mwia, prosz pana - przerwaam mu. - Niech pan na razie nie myli o testamencie. Poyje pan jeszcze do dugo, aby poaowa wielu krzywd wyrzdzonych ludziom. Nie spodziewaam si zobaczy pana w takim stanie nerww. A strach patrze i sucha, ale waciwie to sam pan sobie winien. Te ostatnie trzy dni mogy zwali z ng tytana! Niech pan co zje i wypocznie. Niech pan spojrzy w lustro, sam pan zobaczy, jak bardzo panu potrzeba snu i jada. Policzki zapadnite jak u godomora, oczy przekrwione z niewyspania, jakby pan mia olepn. - C zrobi, e nie mog je ani spa. Zapewniam ci, e nie ma w tym mojej woli. Zrobi jedno i drugie, jak tylko bd mg. Mogaby rwnie dobrze kaza toncemu, eby odpocz, gdy znajduje si na odlego ramienia od brzegu! Najpierw dopyn, a dopiero potem odpoczn, mniejsza o Greena! Co za do alu za wyrzdzone przeze mnie krzywdy, to nikogo nie skrzywdziem i nie mam czego aowa. Zbyt jestem szczliwy, a przecie jeszcze nie do szczliwy. Bogo mej duszy zabija ciao, lecz nie wystarcza samej sobie. - Szczliwy? - wykrzyknam. - Dziwne jakie szczcie! Gdyby pan zechcia posucha mnie bez gniewu, poradziabym panu, jak osign wiksze szczcie.

- C to za rada? - zapyta. - Powiedz! - Pan przecie zdaje sobie spraw - mwiam - e od ukoczenia trzynastego roku ycia prowadzi pan ywot samolubny, niechrzecijaski. Prawdopodobnie przez cay ten czas nie mia pan w rku Pisma witego. Musia pan zapomnie o nauce zawartej w tej ksidze i moe panu zabrakn czasu na jej przypomnienie. Czy nie byoby wskazane posa po kogo... po duchownego jakiego bd wyznania, eby panu wszystko wytumaczy i wykaza, jak daleko odbieg pan od Boskich przykaza i jak niegodny jest pan nieba, chyba e nastpi w panu przed mierci jaka wielka przemiana. - Nie gniewam si, Nelly, raczej jestem ci wdziczny, bo mi przypomniaa, jak chciabym by pochowany. Chc, by mnie zaniesiono na cmentarz wieczorem. Ty i Hareton moecie mnie odprowadzi, jeli chcecie. A nie zapomnij przypilnowa, eby grabarz zastosowa si do moich zlece co do trumien. Niepotrzebny mi aden pastor, nie trzeba te, by ktokolwiek przemawia nad mym grobem. Powiem ci... prawie ju osignem moje niebo. Innego ani nie ceni, ani nie podam! - Przypumy, e pan si zagodzi na mier i nie zechc pana pogrzeba w obrbie cmentarza? - rzekam zgorszona jego bezbon obojtnoci. - Co wtedy? - Tego nie zrobi, a gdyby zrobili, to kaesz mnie tam przenie potajemnie. Jeli tego nie dopilnujesz, to przekonasz si sama, e zmarli yj nadal. Skoro tylko usysza ruch w domu, zamkn si u siebie jak w norze, a ja odetchnam. Ale po poudniu, gdy Jzef i Hareton poszli do roboty, znw przyszed do kuchni i z dzikim spojrzeniem kaza mi wej do pokoju i posiedzie z nim, gdy chce mie kogo przy sobie. Odmwiam, powiedziaam otwarcie, e przeraa mnie swymi dziwnymi sowami i zachowaniem i e brak mi odwagi i ochoty, by pozosta z nim sam na sam. Zamia si pospnie. - Widz, e uwaasz mnie za szatana, za istot zbyt okropn, by moga y pod tym dachem! - Tu zwrci si na p szyderczo do

Katarzyny, ktra bya w kuchni i za jego zblieniem skrya si poza mn: Moe ty przyjdziesz, kurczaku? Nie zrobi ci krzywdy. Nie! Z tob postpowaem gorzej ni sam szatan. Ale jest kto, kto mnie nie odepchnie! Na Boga! To ona nie zna litoci! Do wszystkich diabw, to za wiele... O cae pieko za wiele... do zniesienia dla czowieka z krwi i koci... nawet dla mnie za wiele! Wicej nikogo do siebie nie prosi. O zmierzchu poszed do swojej sypialni. Przez ca noc i dugo rankiem syszelimy, jak jcza i rozmawia sam ze sob. Hareton niepokoi si i chcia koniecznie wej do niego, ale posaam po Kennetha. Kiedy doktor przyszed, chciaam wej do pana i prbowaam otworzy drzwi, ale byy zamknite na klucz. Heathcliff nawymyla nam, przeklinajc powiedzia, e mu lepiej i e chce by sam. Wobec tego doktor odszed. Wieczr by bardzo deszczowy. Lao przez ca noc a do witu. Rano obchodzc dom zauwayam, e otwarte okno jego pokoju porusza si na wietrze, a deszcz pada do rodka. Nie ley chyba w ku - pomylaam bo deszcz przemoczyby go do suchej nitki! Wsta albo wyszed. Po co si zastanawia? Pjd miao i zobacz! Dobraam inny klucz i weszam. Pokj by pusty. Podeszam do dbowego oa, rozsunam szybko cianki i zajrzaam. Pan Heathcliff lea na wznak. Jego dziki wzrok uderzy mnie z tak przenikliw si, e a zadraam. Zdawa si umiecha szyderczo. Nie przyszo mi do gowy, e nie yje, cho lea bez ruchu, twarz i szyja byy mokre od deszczu, a pociel przemoczona. Okno szarpice si na wietrze kaleczyo rk spoczywajc na parapecie. Jednake ani kropla krwi nie pyna z rany. Dotknam rki i wtpliwoci moje pierzchy: bya zimna i sztywna! Zamknam okno. Sczesaam nieboszczykowi z czoa dugie czarne wosy i chciaam mu zamkn oczy, eby nikt prcz mi nie zobaczy tego straszliwego, jakby wci ywego spojrzenia penego ekstazy. Ale nie chciay si zamkn, szydziy z moich usiowa. Rozchylone wargi i ostre biae zby te zdaway si szydzi. Opanowana nowym atakiem trwogi

zawoaam na Jzefa, ale stanowczo odmwi mi swej pomocy. - Diabe wzi jego dusz! - krzycza. - Moe zabra i cierwo, nie bd mu aowa! O, jak to si umiecha do mierci! - i stary grzesznik wykrzywi drwico gb, jakby przedrzenia zmarego. Mylaam, e ju puci si w plsy koo ka. Nagle jednak spowania, upad na kolana, podnis rce i zoy dzikczynienie, e legalny waciciel, a w jego osobie stary rd, wrci do swego dziedzictwa. Byam cakowicie oszoomiona tym okropnym wypadkiem. Powracaam myl do dawnych czasw i ogarnia mnie gboki smutek. Ale naprawd cierpia tylko biedny Hareton - ten najbardziej pokrzywdzony. Ga noc siedzia przy zwokach paczc gorzko. ciska martw rk i caowa dzik, drwic twarz, na ktr nikt inny nie mia spojrze. Opakiwa zmarego z ywym alem, waciwym szlachetnemu sercu, choby byo twarde jak stal. Kenneth nie umia orzec, co byo przyczyn zgonu. Nie powiedziaam mu, e pan przez cztery dni nie mia nic w ustach, z obawy, eby z tego nie wyniky jakie kopoty. Zreszt jestem przekonana, e nie godzi si rozmylnie. Godwka bya nastpstwem, a nie przyczyn jego dziwnej choroby. Pochowalimy go, ku zgorszeniu caej okolicy, tak jak sobie yczy. Hareton, ja, grabarz i szeciu ludzi nioscych trumn - to by cay orszak pogrzebowy. Tych szeciu odeszo po spuszczeniu trumny do grobu, my za pozostalimy a do chwili zasypania mogiy. Hareton z twarz mokr od ez sam kraja zielone paty darniny i okada nimi grb, ktry teraz jest tak gadki i zielony jak ssiedni, i mam nadziej, e jego mieszkaniec pi tak samo gboko jak ci, ktrzy go wyprzedzili. Ale wiejscy ludzie, gdy ich zapyta, gotowi przysign na Pismo wite, e Heathcliff wychodzi z grobu. S tacy, ktrzy mwi, e go spotykali koo kocioa na wrzosowisku, a nawet tu, w tym domu. Czcze bajdy, powie pan i ja mwi to samo. A jednak stary, ktry siedzi w kuchni przy piecu, powiada, e od dnia jego mierci w kad deszczow noc widzi ich dwoje, jak wygldaj przez okno jej pokoju. A i mnie samej zdarzyo si co dziwnego, bdzie temu z miesic. Pewnego wieczora szam do Drozdowego Gniazda.

Zbierao si na burz. Zaraz za zakrtem, jak si std idzie, spotkaam maego chopca z owc i dwojgiem jagnit. Paka gono. Pomylaam, e pewnie nie moe sobie da rady z jagnitami, i zapytaam: - Co ci si stao, chopaczku? - Tam pod grk jest Heathcliff z kobiet - zaszlocha. - Boj si przej koo nich! Ja nic nie widziaam. Ale ani on, ani owce nie chciay tamtdy przej. Kazaam mu wic obej doln ciek. Prawdopodobnie przywidziao mu si co, gdy szed sam przez wrzosowiska, bo nasucha si bajek w domu i od ludzi, a jednak boj si teraz pozosta sama na dworze po zmierzchu i boj si by sama w tym ponurym domu. Nie umiem si opanowa. Rada bd, gdy si przeniesiemy do Drozdowego Gniazda! - Wic modzi bd tam mieszka? - Tak, przenios si zaraz po lubie, co nastpi wkrtce po Nowym Roku. - A tu kto zostanie? - Jzef bdzie pilnowa domu. Moe wemie sobie chopaka do towarzystwa. Bd mieszkali w kuchni, a reszt pokoi si zamknie. - Duchy tu pewno zamieszkaj - zauwayem. Nelly potrzsna gow. - Nie, prosz pana. Ja wierz, e zmarli spoczywaj w pokoju i nie godzi si z nich artowa. W tej chwili skrzypna brama ogrodowa: moda para wracaa z przechadzki. Wyjrzaem przez okno. - Oni nie boj si niczego - mruknem. - Gotowi we dwoje stawi czoo szatanowi i jego zastpom. Gdy przystanli w progu, eby jeszcze raz popatrze na ksiyc albo raczej na siebie nawzajem w jego powiacie - czuem, e musz ucieka. Wcisnem wic co na pamitk w do pani Dean i nie zwaajc na jej protesty wymknem si przez kuchni w chwili, kiedy otwierali drzwi. Jzef byby niewtpliwie trwa w przekonaniu o swawolnych wybrykach gospodyni, gdyby brzk zotej monety u jego ng nie dowid

mu niezbicie, e go by jednak porzdnym czowiekiem. W drodze do domu skrciem ku kocioowi. Stojc pod jego murami mogem stwierdzi, jak znaczne postpy w cigu ostatnich siedmiu miesicy uczynio zniszczenie. Powybijane okna ziay czarnymi plamami, a dachwki postrcane przez jesienne wichry leay tu i wdzie na ziemi. Znalazem bez trudu na zboczu w ssiedztwie wrzosowiska trzy kamienne nagrobki: rodkowy szary - na p schowany we wrzosach; Edgara Lintona - niewidoczny prawie w zieleni krzeww i mchu; a Heathcliffa - jeszcze wiey. Staem przez chwil przy tych mogiach pod spokojnym niebem. Patrzyem na my krce wrd wrzosw i dzwonkw lenych, suchaem mikkiego poszumu wiatru wrd traw i mylaem, e nic ju chyba nie mci spokojnego snu tym, co spoczywaj w tej cichej ziemi.

Wichrowe wzgrza to w literaturze pozycja niezwyka. Jest arcydzieem, mimo e to jedyna powie modej, niespena trzydziestoletniej kobiety; po dzi dzie budzi ywe zainteresowanie, cho pocztkowo spotkaa si z zupenym brakiem uznania. Emily Bront bya crk pastora anglikaskiego obdarzonego pewnymi zdolnociami literackimi, ktre odziedziczyo jego potomstwo. Obarczony du rodzin, liczc szecioro dzieci - w tym pi crek bdc ju w rednim wieku otrzyma wiejskie probostwo Haworth pord rozlegych wrzosowisk Yorkshire w pnocnej Anglii. Matka wczenie osierocia ca gromadk, nastpnie dwie siostry zmary w wieku szkolnym, a wreszcie brat, modzieniec zdolny, ale o sabym charakterze, pad ofiar naogw i hulaszczego ycia. W ponurym domu na odludziu, pod despotyczn wadz ojca-dziwaka pozostay wic we trzy: Charlotte, Emily i Ann. Mimo pobytu na pensji, a nastpnie w Brukseli, gdzie uzupeniay edukacj, nie powiodo si zaoenie szkoy dla dziewczt, ktra miaa zapewni im samodzielno. Z tym wikszym zapamitaniem pisay wiersze i powieci. Na pocztek wasnym sumptem wyday - pod mskimi pseudonimami Ellis, Currer i Acton Bell - wsplny tom wierszy; przeszed prawie bez echa. Nastpnym literackim wydarzeniem w rodzinie by sukces ,,Jane Eyre, powieci najstarszej, Charlotte. Uatwi on niewtpliwie modszym siostrom wydanie ich. ksiek, ale jednoczenie przysoni Wichrowe wzgrza, ktre, te pod pseudonimem, ukazay si w 1848 roku, kilka miesicy przed mierci Emily. Zreszt w ogle twrczo Charlotte i Ann przez dugi czas miaa wikszy rozgos ni ta jedyna ksika ich siostry; dopiero po latach okazao si, e racj mia poeta Swinburne, odkrywca literacki sistr Bronte, ktry od pocztku twierdzi, e Emily jest z wszystkich trzech najbardziej utalentowana. Wichrowe wzgrza to na pozr utwr typowy dla pewnego gatunku literackiego, w roku 1848 ju waciwie przemijajcego, zwanego powieci grozy. Pocztki tego gatunku - rozpowszechnionego w Anglii, Francji i Niemczech, a mao majcego oddwiku w Polsce - przypadaj na

koniec XVIII wieku, najwikszy rozkwit na pierwsze dekady wieku XIX. Charakterystyczne jego cechy to niezwyko scenerii, tajemniczo, wrcz demoniczno postaci rzdzonych wielkimi namitnociami, ostre dramatyczne konflikty. Powie Emily Bront, powstaa ju w momencie wielkiego rozwoju angielskiej prozy realistycznej, stanowi wyrazisty dokument tendencji artystycznych poprzedniej epoki, jest jednak czym wicej. Wichrowe wzgrza maj swoje wady, s pene egzaltacji, cechuje je nadmierne nagromadzenie powika, ale przykuwaj uwag czytelnika i dziaaj na wyobrani jak niewiele powieci na wiecie. Dwa dominujce uczucia: mciwa nienawi Heathcliffa i ywioowa, wszechogarniajca namitno jego i Katarzyny wci jeszcze budz podziw i zdumienie. Jarosaw Iwaszkiewicz po przeczytaniu tej ksiki powiedzia o jej autorce: Piekielna to bya wyobrania i pieko musiaa nosi w sobie ta spokojna pozornie dziewczyna. Dla nas pozostaa tajemniczym, zachwycajcym zjawiskiem.

You might also like