You are on page 1of 23

Zachcamy do zapoznania si z przykadowymi artykuami opublikowanymi w 2011 roku w portalu Historia i Media.

Spis treci:

Historiaimedia.org to pierwszy polski projekt powicony zagadnieniom relacji midzy histori a mediami. Rola mediw w kulturze historycznej, ich wpyw na ksztatowanie wiadomoci przeszoci, internet i nowe technologie w badaniach i edukacji historycznej, historia w sztuce wspczesnej to tylko niektre z tematw poruszanych na tej stronie.

Zapraszamy do odwiedzenia strony historiaimedia.org

Stranicy przeszoci czy wynalazcy przyszoci? strona 2 Nowe wyzwania dla muzeum: NMC Horizon Report 2011 strona 7 O pamici na Facebooku Memory at War forum strona 9 Fading Community blok jako przestrzeo dziedzictwa strona 11 Trzy argumenty przeciwko archiwizowaniu internetu strona 12 Koniec wiata 2.0 strona 16 Siedem grzechw polskich konferencji naukowych strona 19

Stranicy przeszoci czy wynalazcy przyszoci?


Stanisaw Krawczyk Henry Jenkins jest jednym z najsynniejszych wspczesnych medioznawcw. Znany polskiemu czytelnikowi z wydanej w 2007 roku Kultury konwergencji, wielokrotnie wypowiada si na temat spoecznoci fanowskich, zbiorowej inteligencji czy te sieci 2.0. Mniej rozpowszechniona w naszym kraju wydaje si jego refleksja nad rol humanistyki w wiecie nowych mediw. Poniej referuj i komentuj tekst powicony temu zagadnieniu: From Home(r) to the Holodeck1. Stanowi on pisemn wersj referatu, ktry wygosi Jenkins w 1998 roku w Sydney podczas konferencji Post-Innocence: Narrative Textures and New Media Conference. Ostatni wyraz w tytule wystpienia zainspirowany zosta ksik Janet Murray Hamlet on the Holodeck (Od

Hamleta do holodeku). W publikacji tej autorka posuya si nazw fikcyjnej technologii z serialu Star Trek, umoliwiajcej tworzenie niezwykle wiarygodnych symulacji rzeczywistoci; holodek sta si dla Murray, a potem rwnie dla Jenkinsa, symbolicznym przedstawieniem moliwoci dzisiejszych komputerw. Z kolei sowo Home(r) jest efektem ciekawego zbiegu okolicznoci. Zgodnie z pierwotnym zamysem Jenkinsa nazwa referatu miaa si odwoywad do dorobku greckiego poety, aby w ten sposb wyraad przewiadczenie o cigoci starszych i nowszych mediw, a zarazem przekonanie, e nawet bardzo tradycyjna myl humanistyczna moe wci byd uyteczna. Tymczasem przypadkowy bd sprawi, i w tytule znalazo si sowo Home, co zmienio jego wymow, kadc nacisk na rnice midzy oswojonym wntrzem domu a obc przestrzeni holodeku. Takie odczytanie moe przywodzid na myl wartociujc opozycj midzy star i uporzdkowan

H. Jenkins, From Home[r] to the Holodeck: New Media and the Humanities, http://web.mit.edu/commforum/papers/jenkins_fh.html

rzeczywistoci ksiki a nowym, chaotycznym wiatem komputera, postawion przez Svena Birkerta w The Guttenberg Elegies (Elegiach Gutenberga). Utopia i apokalipsa Birkert i Murray reprezentuj dwa przeciwstawne podejcia w namyle nad wspczesn humanistyk, okrelone przez Jenkinsa jako apokaliptyczne i utopijne. Stawk w sporze jest to, w jaki sposb zdefiniujemy zadania humanisty: moe on zostad uznany zarwno za stranika przeszoci, jak i wynalazc przyszoci. Po zarysowaniu tej opozycji Jenkins poddaje refleksji drugi jej czon, stwierdzajc, e w dyskursie wspczesnej humanistyki ywo obecna jest idea cyfrowej rewolucji. Analiza kilku sposobw jej pojmowania prowadzi amerykaoskiego medioznawc do konkluzji, i marzenia o radykalnej zmianie pojawiaj si zarwno wrd mylicieli prawicowych, lewicowych, jak i tych, ktrych trudno uznad za reprezentantw ktrejkolwiek z tych kategorii. Rewolucyjna retoryka wskazuje na niezadowolenie z obecnego stanu wiata, a komputer ma si stad drog ludzkoci do utopii. Rwnoczenie taki dyskurs budzi ostry

sprzeciw tych, ktrzy s zbyt mocno zakorzenieni w dotychczasowej rzeczywistoci, aby wyrazid zgod na radykaln zmian. Trzeba teraz poczynid pewn uwag. Kiedy Jenkins przygotowywa swoje wystpienie, idea cyfrowej rewolucji niewtpliwie bya nona i ywa. Obecnie, gdy zdylimy ju oswoid si z nowymi mediami do tego stopnia, e nie wiadomo, czy mona jeszcze okrelad je mianem nowych, ton wypowiedzi dotyczcych zdigitalizowanego wiata wydaje si bardziej wywaony. Czy jednak zmiana ta oznacza, e refleksja Jenkinsa staa si bezprzedmiotowa? Jak pisze, utopijna wyobrania jest wanym skadnikiem kadego ruchu politycznego; dla przykadu, idea swobodnego dostpu do mediw cyfrowych pomaga dostrzec znaczenie przeszkd utrudniajcych pewnym grupom ludzi czynny udzia w wiecie nowych mediw. O ile nadzieje zwizane z digitalizacj nie s ju chyba tak radykalne, jak w 1998 roku, o tyle pewna nuta wizjonerstwa nadal wydaje si potrzebna. Jest zreszt obecna: nie trzeba daleko si rozgldad, aby dostrzec takie ksiki, jak napisana przez Jane McGonigal Reality Is Broken: Why Games Make Us Better And How They Can

Change The World (Rzeczywistod jest zepsuta: Dlaczego gry czyni nas lepszymi i jak mog zmienid wiat). Powyszy komentarz wskazuje jeden z wielu powodw aktualnoci rozwaao Jenkinsa, ktrej nie umniejsza fakt, e powstay one w okrelonym kontekcie. Warto rwnie zwrcid uwag na trzewod mylenia amerykaoskiego autora, susznie zauwaajcego, i samo mylenie utopijne nie wystarczy niezbdne jest zachowanie krytycznego punktu widzenia, umoliwiajcego zmierzenie dystansu midzy mitami i rzeczywistociami. Twrca Kultury konwergencji przywouje tutaj przykad sporzdzonego w marcu 1998 roku Techno-realism Manifesto (Manifestu technorealistycznego), ktrego autorzy proponuj traktowanie namysu nad wspczesn technik w taki sam sposb, w jaki pojmujemy postaw krytykw zajmujcych si ywnoci. Od tych ostatnich nie oczekuje si przecie, aby bronili istnienia przedmiotu swoich zainteresowao albo te przypuszczali nao miadce ataki. Zamiast tego maj odrniad dobre produkty ywnociowe od zych, a ponadto okrelad kryteria pozwalajce na dokonywanie tego rodzaju osdw.

Nowy humanizm Ten ostatni przykad suy Jenkinsowi do okrelenia ducha postawy, jak nazywa on nowym humanizmem. Zaznacza potrzeb wyonienia si grupy nowych ekspertw, ktrzy mogliby wyjaniad rozmaite zjawiska medialne szerszej publicznoci, podatnej na sensacj i atwo przeceniajcej wyniki marnych badao. Krytycznie ocenia perspektyw ksztatowania biegu zdarzeo przez rozwj technologiczny, a nie wiadom refleksj nad podan postaci przyszego spoeczeostwa. Jednoczenie ostrzega, e retoryka obrony bibliotek przed rzekomym zagroeniem ze strony nowych mediw doprowadzi do upadku wiarygodnoci humanistw. Std bierze si propozycja postawy, ktra nie bdzie zwizana z pojedynczym medium lub pojedyncz dyscyplin, nie bdzie te ucieczk przed pragmatycznym zaangaowaniem w rozwizywanie podstawowych problemw wspczesnoci. Kilkuletni projekt Massachusetts Institute of Technology pod tytuem Media in Transition (Media w czasie przemian), w jakim uczestniczyli dziennikarze i aktywici medialni, historycy, urbanici, twrcy gier oraz pisarze science fiction, jest dla autora podstaw do wycignicia 4

czterech wnioskw. Po pierwsze, nowym sposobom komunikacji regularnie towarzyszy retoryczny konflikt utopijnej obietnicy i apokaliptycznej zmiany, w wyniku ktrego wiele z podstawowych instytucji i praktyk danej kultury podanych zostaje w wtpliwod. Po drugie, pomimo tej retoryki rzeczywista zmiana medialna ma raczej charakter ewolucji ni rewolucji, a jej przebiegu nie wyznacza determinizm technologiczny, tylko zoone wspoddziaywanie czynnikw spoecznych i kulturowych. Po trzecie, proces rozprzestrzeniania si innowacyjnych rodkw komunikacji nierzadko napotyka rozliczne ograniczenia, ktre go spowalniaj i przyczyniaj si do nierwnego dostpu do nowych mediw. Po czwarte, idea dramatycznej zmiany czsto przysania fakt istnienia form hybrydycznych lub alternatywnych, poredniczcych midzy starymi a nowymi mediami. Rozwijajc te stwierdzenia, badacz wskazuje, e relacje midzy mediami nie s gr o sumie zerowej. Zwycistwo Internetu nie oznacza upadku telewizji; studenci MIT chtnie korzystaj z cyfrowych technologii, aby suchad audycji radiowych nadawanych z ich rodzimych krajw, takich jak Bonia lub Serbia. Czasem zmieniaj si narzdzia (na przykad sposoby nagrywania dwiku), ale

nie istota medium. Digitalizacja nie prowadzi rwnie do upadku kultury literackiej ani dziennikarstwa, chocia ulegaj one rozmaitym przemianom. Wspistnienie wielu technologii komunikacyjnych, tworzcych skomplikowan sied, jest bardzo wanym przedmiotem zainteresowania nowego humanizmu, stanowicego wyzwanie dla tradycyjnych dyscyplin definiowanych przez odniesienie do pojedynczego medium, takich jak literaturoznawstwo i filmoznawstwo. Konwergencja kulturowa Jenkinsa szczeglnie intryguje kwestia relacji midzy mediami scentralizowanymi (na przykad telewizj) i oddolnymi, wsptworzcymi kultur uczestnictwa (takimi jak Internet). W peniejszy sposb autor przedstawi t problematyk niemal dekad pniej, we wzmiankowanej ju Kulturze konwergencji; tutaj wystpuje ostroniejszy termin cultural convergence, czyli konwergencja kulturowa. Obrazow ilustracj tej ostatniej jest nastoletni syn Jenkinsa, rozoony na dywaniku w salonie, ogldajcy mecz baseballa na telewizorze z duym ekranem, suchajcy techno z odtwarzacza CD oraz piszcy maila do znajomych albo odrabiajcy prac domow na 5

laptopie. Amerykaoski medioznawca zdaje si mwid, e w naszym codziennym yciu zbiega si (konwerguje) wiele mediw, z ktrych adne w skali spoecznej nie osiga absolutnej dominacji nad pozostaymi. Co wicej, czonkowie pokolenia, jakie wyroso w takich warunkach, kieruj si przewiadczeniem, i mog byd aktywnymi uczestnikami kultury popularnej; w wiecie technologii nadawczo-odbiorczych byoby to trudne do wyobraenia. Nowy humanizm powinien wzid wszystkie te zjawiska pod uwag. Ostatnim istotnym terminem wprowadzonym przez badacza z MIT, w tym wypadku zaczerpnitym od Thomasa McLaughlina, jest teoria wernakularna, przejawiajca si poza rodowiskiem uniwersyteckim w postaci znaczcych uoglnieo tworzonych na potrzeby interpretacji lub oceny lokalnych zjawisk i praktyk. Jenkins przeciwstawia ten rodzaj teorii rosncemu w si w USA humanizmowi korporacyjnemu, coraz bardziej wyspecjalizowanemu i wiodcemu do zatracenia przez humanistw ich tradycyjnych rl tumaczy, udostpniajcych intelektualne dyskusje szerszemu gronu zainteresowanych. Opozycja ta pozwala na zaakcentowanie aktywnej roli, jak mog odegrad badacze mediw w ksztatowaniu jzyka

publicznej debaty. Istotne jest take przekroczenie granicy midzy humanistami a technikami czy te inynierami nieodzowne w wiecie, w ktrym rnorodne technologie wplatane s niemal w cae ludzkie ycie. W zakooczeniu Jenkins pisze, e akademiccy teoretycy zajmowali si dotd mediami statycznymi, a nawet takimi, ktrych pozycja w kulturze zdya si zachwiad, nim zwrciy uwag nauki. Tymczasem teraz przedmiotem namysu staj si technologie komunikacyjne in statu nascendi, a to rodzi moliwoci, ktrych zmarnowanie byoby wrcz przestpstwem. Pytanie brzmi, czy badacze mediw bd gotowi porzucid rol stranikw przeszoci, aby zostad wynalazcami przyszoci. Patrzc dzisiaj na rodzimy dyskurs publiczny, w ktrym raporty takie jak Modzi i media z trudem usiuj stad si wyzwaniem dla gonych relacji o fatalnym (podobno) stanie czytelnictwa, mona powiedzied bez wahania, e i we wspczesnej Polsce to pytanie pozostaje aktualne.

Nowe wyzwania dla muzeum: NMC Horizon Report 2011


Marcin Wilkowski The New Media Consortium (NMC) to midzynarodowa koalicja instytucji edukacyjnych i kulturalnych, w ramach ktrej opracowywane s raporty okrelajce perspektywy przyszej ewolucji systemu edukacyjnego, szkolnictwa wyszego czy instytucji muzeum. NMC Horizon Report (w tym jego czd powicona wanie muzeom) zostanie oficjalnie zaprezentowana 18 listopada podczas konferencji MCN Museum Computer Network. Jednak ju dzi na stronie NMC przeczytad mona szkic wprowadzajcy do tez opublikowanych w tej analizie. Zrnicowane formy dostpu Zwiedzajcy oczekuj moliwoci korzystania z oferty muzeum przez narzdzia, ktre wykorzystuj do komunikacji bez wzgldu na to, jaki

system bdzie je obsugiwa. Muzeum powinno dostosowad si do tak zrnicowanej oferty urzdzeo mobilnych czy systemw operacyjnych. Atrakcyjna multimedialna dokumentacja (film wideo, animacje itp.) nie jest ju tylko dodatkiem do obiektw muzealnych, ale staje si niezbdnym Multimedialna elementem wspomagajcym ich dokumentacja interpretacj bez wzgldu na to, czy mwimy o fizycznym pobycie w muzeum czy korzystaniu z jego wirtualnej prezentacji. Dziki internetowi dostp do materiaw edukacyjnych rnego rodzaju nigdy jeszcze nie by tak atwy jak dzi. W tej perspektywie model edukacji muzealnej polegajcej na objanianiu znaczenia Obfitod treci prezentowanych obiektw biernie w internecie zachowujcej si grupie odbiorcw musi wyzwaniem odejd do lamusa. Muzeum powinno dla umoliwiad aktywne korzystanie ze edukatorw zbiorw, pozwolid na wytwarzanie si osobistych relacji midzy widzem a obiektem oraz otworzyd si na wykorzystanie tych dowiadczeo jako treci uzupeniajcych udostpnian ju 7

Aktywni uytkownicy muzeum

Digitalizacja

wiedz na temat zasobw. Raport podkrela istnienie specjalnej grupy aktywnych odwiedzajcych (makers), ktrym zaley nie tylko na wiedzy na temat okrelonych obiektw w okrelonej (chodby historycznej czy artystycznej) perspektywie, ale ktrzy take chc szczegowo poznad ich genez. S otwarci na eksperymenty, osobisty udzia w rekonstrukcji przedmiotw czy zdobywanie fachowej wiedzy na ich temat. Muzeum jest rozpoznawalne przez obiekty, ktre przechowuje i udostpnia. Uytkownicy muzeum chc w atwy sposb dotrzed do tych zasobw digitalizacja i tworzenie wirtualnych ekspozycji jest dobr odpowiedzi na te potrzeby. Jednak oprcz cyfrowych wersji obiektw uytkownicy licz na dobrej jakoci katalogi i dokumentacj, take w formie atrakcyjnych multimediw. To wyzwanie dla muzeum, jego struktury pracowniczej czy przygotowywanych przez nie planw i budetw na projekty digitalizacyjne. Coraz szerszy zakres digitalizacji zmusza take do

Otwartod muzeum

podejmowania dziaao zwizanych z ochron zdigitalizowanych materiaw i ich dugoterminowym przechowywaniem. Rosn oczekiwania wobec spoecznego i obywatelskiego zaangaowania muzew. Muzea odpowiadaj na to m.in. inicjujc projekty internetowe, dbaj o swoj obecnod w mediach spoecznociowych, tworzc warunki do pogbionej wsppracy z uytkownikami czy otwierajc (uwalniajc) swoje zasoby w internecie.

W swoim krtkim opracowaniu skoncentrowaem si wycznie na kluczowych trendach o oglnym charakterze (key trends), chocia tekst szkicu zawiera wskazania dotyczce chodby najbardziej perspektywicznych technologii, ktre zdaniem autorw powinny zostad w perspektywie najbliszych kilku lat wdroone jako standard w praktyk muzealn (smartfony, tablety, rzeczywistod rozszerzona, ksiki elektroniczne). Raport NMC powstaje w wyniku konsultacji wrd specjalistw i praktykw ze rodowiska muzealnego. Niestety, jak pokazuje lista osb biorcych udzia w tych 8

dziaaniach dostpna na specjalnej wiki projektu, mamy tu do czynienia z wyran dominacj przedstawicieli amerykaoskiego (czy zachodniego) muzealnictwa. Wydaje mi si, e tezy NMC Horizon Report 2011 pomijaj dowiadczenia muzew z krajw rozwijajcych si, ignorujc przy tym bardzo wiele wyzwao i trendw zwizanych z tym, na jakich warunkach musz tam funkcjonowad te instytucje. Planowane wic na 18 listopada finalne tezy raportu warto ostronie odnosid do polskich muzew.

charakter. Serwisy takie jak HASTAC, Socialsciencespace czy Researchgate umoliwiaj badaczom z dziedzin humanistycznych czy nauk spoecznych nawizywanie nowych kontaktw z osobami o podobnych zainteresowaniach naukowych, promocj wasnych publikacji czy otrzymywanie na bieco informacji o konferencjach, grantach, ofertach pracy. Z drugiej strony ich wad bywa wysoka bariera wejcia koniecznod zaoenia konta, wypenienia profilu i jego aktualizacji, nauczenia si korzystania z nowego interfejsu. Tymczasem Facebook jaki czas temu udostpni narzdzie pozwalajce na tworzenie grup dyskusyjnych. Pozwala to na budowanie przestrzeni dyskusji (okoo)naukowej w serwisie, z ktrego korzystamy na co dzieo i ktry jest dla nas naturaln przestrzeni komunikacji online. Memory at War forum to facebookowa grupa dyskusyjna powicona problematyce historycznej pamici kolektywnej spoeczeostw Polski, Ukrainy i Rosji (w szerszej perspektywie oczywicie take innych krajw Europy rodkowej i Wschodniej). Zostaa zaoona przez uczestnikw projektu Memory at War, midzynarodowej inicjatywy badawczej eksplorujcej temat konfliktw 9

O pamici na Facebooku Memory at War forum


Marcin Wilkowski Sukces Facebooka i popularnod samej idei mediw spoecznociowych przekada si na powstawanie projektw opartych o podobny model, jednak posiadajcych ju zdecydowanie inny bo naukowy

pamici w tym regionie, zainicjowanej przez uniwersytet Cambridge i prowadzonej we wsppracy z uczelniami z Norwegii, Finlandii, Estonii i Holandii. Inicjatywa ta wydaje mi si szczeglnie interesujca ze wzgldu na silny akcent postawiony na badanie wpywu mediw (w tym take internetu) na procesy pamici oraz bliski nam kontekst geograficzny. Na stronie projektu znaled mona wiele materiaw w tym prace naukowe przygotowywane na konferencje, spotkania czy warsztaty organizowane w ramach dziaao zespou. Dostpne s take nagrania z seminariw. Memory at War forum to przestrzeo dyskusji dla uczestnikw tego projektu oraz osb, ktre interesuj si podejmowanymi w jego ramach zagadnieniami. Facebookowa grupa skupia dzi ponad 230 czonkw. Jakie treci mona tam znaled? Przede wszystkim chod grupa ma charakter dyskusyjny umieszczane s tam informacje/aktualnoci z krajw Europy rodkowej i Wschodniej, ukazujce w rnych perspektywach problemy konfliktw pamici: dyskusje na temat instalacji czy burzenia pomnikw, rezultaty badao socjologicznych dotyczcych pamici zbiorowej w

poszczeglnych krajach, informacje o wanych ksikach lub tekstach publicystycznych itp. Oprcz tego uytkownicy Memory at War forum publikuj zaproszenia na spotkania i konferencje naukowe, take relacje dotyczce tych wydarzeo, promuj filmy, publikacje, wybrane artykuy z mediw. Drugim rwnie istotnym elementem tej inicjatywy s oczywicie komentarze dodawane pod poszczeglnymi wpisami. Myl, e Memory at War forum moe przydad si wielu polskim badaczom, zainteresowanym problemami pamici w perspektywie historii naszej czci Europy. Poniewa grupa ma form zamknit, aby mc do niej doczyd wymagane jest oprcz posiadania konta na Facebooku take zaproszenie od ktrego z aktualnych uytkownikw. W grupie zarejestrowanych jest take kilkoro Polakw osoby m.in. z Muzeum Historii ydw Polskich, Polskiej Akademii Nauk czy Uniwersytetu Warszawskiego.

https://www.facebook.com/groups/memoryatwar/

10

Fading Community blok jako przestrze dziedzictwa


Katarzyna Nowak W przyszym roku wysoki blok w poprzemysowym Dundee zostanie rozebrany. Panna Lesie z jedenastego pitra zabierze bibeloty z parapetu i zdejmie ze ciany obrazek w drewnianej ramce. Kto bdzie musia pozdzierad z tablicy na parterze ogoszenia, regulamin ycia we wsplnocie i tabliczk oznajmiajc zakaz palenia. Drzwi metalowej windy przestan wreszcie skrzypied, a mieszkaocy wyprowadzajc si zabior ze sob blokowe plotki, wraenia ostatnich lat i miliony wspomnieo. Spoecznod przestanie istnied. Fading Community to praca Pawa Grzyba (studenta kierunku Time Based Art & Digital Film w szkockim University of Dundee), ktra wygraa konkurs na najlepszy

projekt interaktywny organizowany podczas Filmteractive Festival. Zachowad unikaln atmosfer bloku i stworzyd platform, na ktrej funkcjonowad bd wspomnienia jego mieszkaocw przesanie interaktywnego projektu sugeruje, e warto to zanikanie rejestrowad i uchronid od zapomnienia. Blok zostaje za pomoc aparatu i kamery wycity z tkanki miasta i zanurzony w formalinie internetu. Na stronie internetowej www.digitalmushroom.com/Hilltown_Movie.html zaprezentowano stary kanciasty blok, ktrego zakamarki internauta zwiedza wedug obranego przez siebie kierunku. Kliknicia myszy przenosz nas na kolejne pitra, pozwalaj porozmawiad z mieszkaocami, wyjrzed przez okno, podejrzed, kto zapomnia zdjd prania czy dowiedzied si, co dzieje si w opuszczonych lokalach. Ta prba rejestrowania historii zwykych ludzi in statu nascedi to wniknicie w ycie niewielkiej spoecznoci z jej codziennymi radociami i bolczkami, wspomnieniami i planami na przyszod, a wic odmalowanie z pomoc cyfrowych technologii historii codziennoci i mentalnoci. Dziki interaktywnej formie odbiorca sam decyduje, co jest 11

dla niego najwaniejsze i jak poruszad si w gszczu fotografii i wideo poczonych we flashowej animacji. Dokument koncentrujcy si na jednym wybranym budynku pokazuje jednoczenie przemian miasta Dundee i wycinek dziejw Szkocji, wpisujc si w prby archiwizowania wspczesnoci. Audiowizualny zapis stworzony zosta nie tylko z myl o upowszechnianiu lokalnej historii, ale przede wszystkim o umoliwieniu mieszkaocom bloku wyraenia siebie, zachowania wspomnieo i przekazania ich kolejnym pokoleniom. Umiecid go mona zatem na pograniczu historii ratowniczej i historii mwionej, stanowi on zarazem nietuzinkowy i atrakcyjny pomys na upamitnianie w formie cyfrowej.

Trzy argumenty przeciwko archiwizowaniu internetu


Marcin Wilkowski Jeeli syszymy o dziedzictwie cyfrowym i zabezpieczaniu dla przyszych pokoleo zasobw WWW, ktre nie maj i nigdy nie miay swojej analogowej formy (born digital), niemal automatycznie potrafimy od razu podad racjonalne kontrargumenty podwaajce zasadnod i moliwod realizacji takich dziaao. Na nasze wtpliwoci prbuje odpowiedzied w Web Archiving1 wydanej w 2006 roku ksice-podrczniku opisujcym metodologi archiwizacji internetu Julien Masans. Masans od wielu lat zajmuje si tym tematem, by m.in. szefem programu archiwizacji internetu we francuskiej Bibliotece Narodowej oraz wsptworzy Internet Preservation Consortium. Dzi jest dyrektorem zarzdu Internet Memory Foundation 12

Web Archiving, red. J. Masans, Berlin - Nowy Jork, 2006.

odpowiedzialnej za projekt European Archive, gdzie z perspektywy oglnoeuropejskiej szuka wsparcia dla projektw archiwistyki internetowej i edukuje na temat idei cyfrowego dziedzictwa. Jakie s wic te trzy najbardziej rozpowszechnione modele krytyki idei archiwizowania zasobw Sieci? To argument odnoszcy si do (1) jakoci treci dostpnych online, do (2) natury internetu jako przestrzeni, ktra sama si archiwizuje oraz do pogldw mwicych o tym, e (3) ze wzgldu na skal i koszty archiwizacji Sieci tego typu projekty nie maj racji bytu. 1. Archiwizacja internetu jest nieracjonalna ze wzgldu na jakod zabezpieczanych zasobw Ten punkt widzenia jak pisze Julien Masans od dawna podnoszony jest przez przedstawicieli wiata druku wydawcw czy bibliotekarzy i czy si z poczuciem zagroenia wywoanego ekspansj nowych cyfrowych mediw. Przedstawiciele starego systemu dystrybucji wiedzy nie potrafi przyjd, e internet rozszerzy granice publikowania i formaty treci. Masans przypomina, e historycznie rzecz biorc limit tego, co mogo byd publikowane, przez ostatnie ponad pid wiekw

wyznaczay koszty fizyczne (skad ksiki, przechowywanie, transport itp.). Granice w bibliotekach czy archiwach wyznaczaa przede wszystkim koniecznod zapewnienia fizycznej przestrzeni do gromadzenia ksiek lub dokumentw. To zakorzenienie w fizycznoci przenoszone jest na problem cyfrowego dziedzictwa. Okazuje si, e zupenie niepotrzebnie, poniewa waciwoci formatu cyfrowego redukuj do minimum problemy zwizane z gromadzeniem i przechowywaniem danych (przynajmniej w wymiarze iloci danych a nie ich wieczystego zabezpieczania). Ostatecznie dziki temu filtrowanie zasobw wchodzcych do archiwum moe zostad ograniczone do niezbdnego minimum i zabezpieczyd mona bardzo szeroki zakres treci dostpnych online. Pozostaje jeszcze kwestia jakoci filtrw i ich konstrukcji, jednak wyzwania, jakie wobec procesu selekcji danych generuje skala wielkoci treci dostpnych w internecie nie powinny byd rozpatrywane przeciwko archiwizacji internetu, raczej stad si inspiracj do dziaao w celu zwikszenia skutecznoci ju istniejcych narzdzi i metod. Masans proponuje nawet modele takiego filtrowania, oparte m.in. o wspprac midzy internautami a archiwistami. Pojawia si tu nawet koncepcja powszechnej, 13

oddolnej archiwizacji internetu, w ktrej kady uytkownik na wasn rk zabezpiecza swoj czd zasobw Sieci ju dzi katalogujemy przecie w przegldarkach strony, ktre kiedy odwiedzilimy i uznalimy, e mog byd przydatne w przyszoci. 2. Archiwizacja internetu jest nieracjonalna, poniewa internet archiwizuje si sam Zdaniem Juliena Masansa podstaw takiego pogldu jest bdne przewiadczenie o tym, e technologia, na ktrej oparty jest internet, w naturalny sposb wspiera jego samoarchiwizacj. Przy takim punkcie widzenia zasoby zasugujce na zabezpieczenie na przyszod bd archiwizowane na oryginalnych serwerach (ktre teraz je udostpniaj), reszta po prostu zostanie usunita. W odpowiedzi autor podkrela duy problem efemerycznoci zasobw internetowych badania pokazuj, e przecitne ycie strony WWW trwa nawet 50 dni (Zob. Cho, J., GarciaMolina, H., The evolution of the web and implications for an Incremental Crawler. Paper presented at the Proceedings of the 26th International Conference on Very Large Data Bases) w tym czasie poowa stron WWW

przestaje istnied. Problemem jest nie tylko fizyczne usunicie treci, ale take zmiana jej URI. 3. Archiwizacja internetu jest nieracjonalna ze wzgldu na koszty takiej inicjatywy i wielkod zasobw Nawet ci, ktrzy s przekonani co do idei archiwizowania internetu, nie potrafi uwierzyd w to, e taki projekt ma jakiekolwiek szanse powodzenia. I to z rnych wzgldw nie tylko iloci danych, ale te ich formy czy statusu prawnego. Tymczasem Masans podkrela, e jeli chodzi o potencjaln skal gromadzonych zasobw warto odnosid j zawsze do wci rosncych pojemnoci przechowywania i malejcych kosztw nonikw. Wikszym problemem jest wczenie w proces archiwalny zasobw z ukrytego internetu, pozostajcego poza zasigiem robotw wyszukiwarek. To, e mona z powodzeniem archiwizowad powierzchniowy (surface) internet udowadnia od lat Internet Archive. Jeli chodzi o kwestie zwizane z ochron prywatnoci, Masans podkrela, e archiwizowany jest Web (strony internetowe i zasoby dostpne przez protok http). Zasoby WWW s z reguy publicznie dostpne (wanie na dostpnoci opiera si przecie idea World Wide Web). 14

Komunikacja mailowa nie jest w ogle objta procesem archiwizowania, bo korzysta z zupenie innych protokow, niedostpnych dla botw budujcych archiwum. W dalszej czci rozdziau znaled mona przynajmniej jeszcze jeden wany argument za koniecznoci podejmowania dziaao archiwizujcych zasoby WWW. Sied (Web) jest po prostu bogatym artefaktem kultury, hipertekstowym i dostpnym globalnie, zazwyczaj za darmo, z kadego miejsca na wiecie podczonego do internetu. Jest take otwartego i rozproszonego autorstwa. Przyznam si, e odpowiedzi Masansa nie usuny czci moich wtpliwoci. Najbardziej trafi do mnie argument pokazujcy, e to, w jaki sposb definiujemy archiwum i jego filtry zaley w duym stopniu od dominujcej formy gromadzonych zasobw. Instytucje, ktre powstay wok kultury druku zastanawiajc si nad problemem dziedzictwa cyfrowego musz przestawid si z trybu analogowego na cyfrowy. Z drugiej strony, poniewa Web Archiving wydano w 2006 roku, Julien Masans nie mg odnied si do moim zdaniem coraz waniejszej i interesujcej perspektywy archiwizacji internetu, czyli sieci spoecznociowych online, rozumianych nie tylko przez

pryzmat treci, jakie powstaj w ich ramach, ale take relacji midzy uytkownikami. Archiwizacja SNS to jednak ju zdecydowanie wiksze wyzwania zwizane z ochron prywatnoci i dynamiczn form gromadzonych danych.

Koniec wiata 2.0


Piotr Tafiowski Nigdy nie naleaem do bezkrytycznych entuzjastw samoorganizujcej si gospodarki rozproszonej, oddawania okrelonych zadao w rce tumu (crowdsourcing), bystrego tumu (smart mobs), mdroci tumu (crowd wisdom) czy te usieciowionej inteligencji, tak jak autorzy ksiki o Wikinomii (D. Tapscott, A. D. Williams, Wikinomia : o globalnej wsppracy, ktra zmienia wszystko, Warszawa 2008, stamtd te pochodzi cytat). Sympatyzuj natomiast z gronem sceptykw podkrelajcych niebezpieczeostwa, jakie wyniknd mog z anarchistycznej, nie ujtej w adne taksonomiczne ramy dziaalnoci internautw. W odniesieniu do dajcego si zaobserwowad kryzysu tej filozofii nie odczuwam adnego

15

rodzaju Schadenfreude, chciabym jednak zaprezentowad swj do niej cakowicie subiektywny komentarz. Przede wszystkim nie oszukujmy si, mdrod tumu nie jest w istocie adn wiedz, na ktrej mona opierad nowoczesn gospodark czy nauk. Przykady podawane przez D. Tapscotta i A. Williamsa raczej potwierdzaj tez, e t mdrod tumu mona wykorzystad instytucjonalnie, kiedy ukierunkowuje si j na realizacj pewnych zadao w organizacjach dysponujcych zapleczem i kapitaem. Nie jest ona natomiast potencjaem mogcym wygenerowad samorzutnie jak wartod bez uprzednich inwestycji. Rzeczywistod kooca pierwszej dekady XXI wieku odara ze zudzeo ekonomistw wierzcych w niewidzialn rk rynku, teraz zdaje si odzierad z nich entuzjastw chmury. Wyranym sygnaem ostrzegawczym, ktrego nie mog oni zignorowad, s tu kopoty Wikipedii. Komentatorzy zwracaj rwnie uwag na ich zdaniem zbyt skomplikowany sposb edycji artykuw. Aby biegle tworzyd nowe treci, autor tekstw musi zapoznad si ze sposobem tworzenia hase w Wikipedii. Jak si okazuje, przyswojenie kilku prostych zasad, dotyczcych tworzenia hase encyklopedycznych staje si dla coraz wikszej liczby

internautw problemem nie do przejcia pisze . Michalik na amach Vbeta.pl. Nie jest moliwe, by takie osoby mogy tworzyd nowoczesn gospodark i nauk. Jak mdrod one sob reprezentuj? Ile warta jest tred tworzona przez kogo, kto nie jest nawet w stanie zrozumied nieskomplikowanych zasad tworzenia hase encyklopedii internetowej? Niedawno pisaem o tym, e internauci nie potrafi korzystad z jednego z najprostszych narzdzi dwuzerowych, tj. tagowania. Pozostajc jeszcze na chwil przy tyme serwisie spoecznociowym: jego pierwotna idea dawno ju umara. Od dawna nie przeprowadza si tam zwykych wymian z wolnej rki, niesychanie rzadko zdarza si, e jaki uytkownik udostpni dobr ksik, poszukiwan przez innych. Gr wzi merkantylizm, ksikami wymienia si teraz tylko na zasadzie co za co w transakcjach prywatnych. Marcin Wilkowski pyta1, czemu historycy nie publikuj online. Odpowied jest prosta: z tego samego powodu nie maj bodca. Nie ma w Polsce punktowanych historycznych czasopism elektronicznych (jedynym znanym mi wyjtkiem jest lubelska Kultura i Historia 16

http://www.kulturaihistoria.umcs.lublin.pl/, wydawana przez Instytut Kulturoznawstwa UMCS, z czego wynika jasno, e nie jest to pismo sensu stricte historyczne), w zwizku z czym tekst opublikowany online nie liczy si do dorobku naukowego. Chodbym wic pisa co tydzieo wany i gboki tekst i publikowa go w Internecie, w ocenie parametrycznej bd oceniony tak samo jak kto, kto przez cay rok nie napisa ani jednego sensownego zdania. Zwolennicy idei Open Access mwi gwnie o pienidzach, ktre chciwi autorzy i wydawcy wycigaj z kieszeni biednych studentw i innych pracownikw naukowych. Odnosz czasem wraenie, e mamona cakiem przysania im obraz rzeczywistoci. Prawda jest bowiem taka, e nauka nie moe funkcjonowad bez finansw. Nie mona prowadzid badao za darmo. Potrzebna jest do tego infrastruktura, ktra kosztuje. Ten sam problem uwidacznia si bardzo wyrazicie w przypadku dziennikarstwa prasowego, na co nieraz ju zwracano uwag. Z jednej strony mamy bowiem solidne, rzetelne rzemioso akredytowane tytuem czasopisma oraz nazwiskiem autora, z drugiej za dziennikarstwo internetowe, operujce przetwarzanym na rne sposoby informacyjnym pproduktem. Nauka warsztatu, a

nastpnie zdobywanie informacji, ich weryfikacja, wyrabianie sobie wasnej opinii, bezstronnod wszystko to wymaga czasu oraz zaplecza i funduszy. Niezliczone portale internetowe oferuj nam dostp do informacji bezpatnie, tutaj jednak kosztem, jaki ponosimy, jest ich rzetelnod i wiarygodnod. Nie wolno zapominad, e treci dostpnych za darmo nie da si wyczarowad ex nihil, a wszystko ma swoj cen (w tym przypadku w najlepszym razie jest to jedynie pasoytnictwo na mediach maintreamowych). O budowaniu solidnej wiedzy nie moe jednak byd tu mowy. Twierdzenie, e kto zbija miliony dolarw na publikacjach artykuw naukowych to albo grube nieporozumienie, albo wiadome kamstwo, zwaszcza jeli mwimy o nauce polskiej czy europejskiej. To prawda, e dostp do baz typu ProQuest czy Ebsco jest bardzo drogi, ale nie dajmy sobie wmwid, e kady cent wydany na ich zakup trafia do kieszeni chciwego kapitalisty jako jego czysty zysk. Kady pracownik naukowy wie, e z publikacji nie da si wyyd (naukowe czasopisma z zakresu historii nie pac autorom za teksty), wic midlenie o tym, e dla wsplnego dobra powinnimy zrezygnowad z mitycznych 17

olbrzymich zyskw wzbudza jedynie pusty miech. Ale jeli piszc i publikujc w Internecie nie bdziemy mieli ani pienidzy, ani publikacji liczcych si do oceny parametrycznej (dorobku naukowego), to cay system, ktry zwolennicy OA prbuj budowad, zaamuje si ju w punkcie wyjcia. Akademicy po prostu musz mied co z tego, e prowadz badania naukowe (poza czyst satysfakcj). Dopki nie zajd tu jakie zasadnicze zmiany, dywagacje na temat Open Access bd czcz gadanin. Ewentualny wyrok skazujcy dla Aarona Swartza2 bdzie wyranym sygnaem hamujcym darmowe udostpnianie tekstw, szczeglnie w sieciach pirackich. Wyrok taki, przy obowizujcym w krajach anglosaskich prawie precedensowym, otworzyby furtk do pocignicia do odpowiedzialnoci karnej kolejnych piratw. Jeli si nie myl, to jedynie Google potrafio wykorzystad na dusz met ow mityczn mdrod tumu. Pamitajmy jednak, e tutaj wymaga si od uytkownika najmniej: nic nie trzeba robid, wystarczy klikad. Nie zda natomiast egzaminu taki Web 2.0, w ktrym od uytkownika wymaga si wicej wysiku, zaangaowania i przede wszystkim rzeczywistej, rzetelnej wiedzy.

Wniosek pynie std taki, e kada dziaalnod ludzka potrzebuje stymulacji i odpowiedniego ukierunkowywania. Nie jest prawd, e teraz wszyscy bd robili wszystko za darmo, za darmo oddawali swoj wasnod intelektualn, z ktrej wszyscy bd mogli do woli korzystad. Dwuzerowy optymizm nie tylko staje na przekr zdrowemu rozsdkowi, prbuje take zawrcid miliony lat ewolucji, ktra wyksztacia w nas zdrowy egoizm; nigdy nie byo tak, eby bezinteresownie oddawad obcym osobnikom efekty wasnej pracy. Co wicej okazuje si, e wszystkim sterowad musz stad jakie mechanizmy regulujce, pobudzajce ruch i zasilajce maszyneri energi, smarujce jej tryby. Eksperyment z sieciowym komunizmem nie wypali. Nic obecnie nie wskazuje na to, e 2.0 ma jakiekolwiek powane zastosowania w nauce czy kulturze wyszej, chod jest ju nie do zastpienia w komunikacji i rozrywce. Facebookowi nic nie grozi, ale przyszod Wikipedii stoi pod znakiem zapytania.
1

zob. http://historiaimedia.org/2011/07/03/dlaczego-historycynie-publikuja-online/ 2 zob. http://historiaimedia.org/2011/08/20/partyzancki-openaccess/

18

Siedem grzechw polskich konferencji naukowych


Emanuel Kulczycki Uczestniczc i organizujc konferencje naukowe, mona po pewnym czasie dojd do wniosku, e nie wszystko funkcjonuje tak, jak powinno. Spotkania te ciesz si w rodowisku akademickim specyficznym powodzeniem, ktrego rde naleaoby upatrywad zarwno w sferze naukowej jak i (moe przede wszystkim) towarzyskiej. Zgaszajc si na konferencje, kady musi sobie odpowiedzied na pytanie: Czy warto?. Z jednej strony, uczelnie i ministerstwo wymagaj od akademikw wzmoonej aktywnoci naukowej, z drugiej za, nie doceniano w dorobku naukowym roli wystpieo na konferencjach. Ostatnimi czasy zmienia si to (widad to np. w projekcie nowych wytycznych w sprawie habilitacji), jednake chodzi o wystpienia, a nie o publikacje

pokonferencyjne, ktre traktowane s przez wielu jako nic niewarte papiery. Tytu tego tekstu zawiera jasn i klarown tez: bdzie mowa o grzechach, czyli o przekraczaniu pewnych norm nie religijnych czy moralnych, lecz dobrej roboty jak rzekby Tadeusz Kotarbioski i czego tak ulotnego jak dobrego smaku. Poniej znajduje si Siedem grzechw polskich konferencji naukowych jest to moja ocena, na wypracowanie ktrej przyczyniy si dowiadczenia zwizane z organizowaniem, wystpowaniem i uczestniczeniem w konferencjach w polskich orodkach naukowych. Musz jeszcze co doprecyzowad: pisz przede wszystkim o konferencjach humanistw, gdy nie mam absolutnie adnego pojcia jak to wyglda o fizykw teoretycznych czy budowniczych maszyn i mostw. Zestawienie otwiera konferencji, czyli: 1. Zakres tematyczny Niemale wszystkie konferencje, z ktrymi si spotkaem, miay le dobrany zakres tematyczny. Mona spotkad si z konferencjami o takich (przykadowych) tytuach jak: 19 najwiksza bolczka polskich

wiat i czowiek czy Media i polityka. Okazuje si wwczas, e na jednej konferencji (jedynie porzdnie zorganizowane panele mog to uratowad) mamy wystpienia o Zagroeniach wynikajcych z przetwarzania papieru kredowego i Propedeutyce do ontologii fundamentalnej. Wwczas okazuje si, e jedynym celem zorganizowania konferencji byo nabicie sobie punktw przez wystpujcych i wstawienie kolejnej kreseczki do tabelki aktywnoci naukowej. Na takiej konferencji ciko jest wysuchad wicej ni dwch referatw, bo po prostu nie wiadomo o co chodzi i co jest wsplnym mianownikiem spajajcym caod. Po drugiej stronie mamy bardzo specjalistyczne konferencje, na ktre przychodz jedynie sami zainteresowani (referenci) i spotykaj si we wasnym sosie, uywajc wasnego jzyka. Takie konferencje oczywicie s potrzebne naukowcom. Ale czy komu jeszcze?

jednej konferencji w Polsce potrafi wynied 1000z, a czsto jest to przedzia pomidzy 300-500z, mona si zastanowid: Co tyle kosztuje? Odpowied jest praktycznie zawsze ta sama: wydanie tomu pokonferencyjnego. eby byo jasne: nie chodzi mi o sam kwesti finansowania, ale o to, e nie mona si zgosid na konferencj, eby tylko wygosid referat zawsze w pakiecie jest koszt druku chocia bymy tekstu nie dostarczyli. 3. Brak dostpu do materiaw Nie znam zbyt wielu konferencji, ktre mona byo ogldad w czasie rzeczywistym w sieci. Rozumiem, e kiedy (przy sabych czach internetowych) byo to utrudnione. Jednake obecnie mona mied bez problemu przepustowod 100Mb/s, a to pozwala ju na w miar swobodne korzystanie z serwisw streamingujcych. Jeeli konferencja w wersji online jest zbyt duym wyzwaniem dla organizatorw, to moe chocia zacznijmy filmowad poszczeglne wystpienia i wrzudmy je na YouTube lub Vimeo. Mona byoby zbudowad baz (katalog) wystpieo i nie ma co ukrywad popularyzowad w ten sposb konkretnych badaczy i ich koncepcje. Co takiego na pewno podniosoby rang samych imprez: za 20

2. Wysokie opaty, czyli wspfinansowanie druku Na konferencje musz jedzid wszyscy: doktoranci, asystenci, adiunkci, profesorzy. Patrzc na to, e koszt

przykad mona podad filmy, ktre na swoich amach zamieszcza np. portal Wiedza i Edukacja. Zdaj sobie spraw, e konferencje w wersji wideo nie s jeszcze tak popularne. Ale czy napraw a tak wielkiego wysiku wymaga zamieszczenie referatw (prezentacji) na stronie konferencji zaraz po jej zakooczeniu? Dziki temu moglibymy zapoznad si z materiaami z wydarzenia, w ktrym nie moglimy uczestniczyd, a prelegenci mogliby je traktowad jako working papers zabezpieczenie oryginalnoci do czasu wydania publikacji pokonferencyjnej. Jak ju taki tom si ukae (prawie nigdy nie jest to tom pokonferencyjny, ale niemale zawsze monografia), to praktycznie nigdzie nie mona tego znaled. Nie mwic ju o zamieszczeniu wersji elektronicznej w sieci. 4. Jeden referat w wielu odsonach Zmor polskich konferencji s stali bywalcy. Pojawiajc si na rnych konferencjach, mona spotkad te same osoby. Na pocztku wydaje si to zwykym przypadkiem, jednake po pewnym czasie okazuje si, e syszymy wci ten sam referat! Zmienia si tytu (zawsze dopasowany do

tytuu konferencji) i gwna zmienna tekstu. Raz mamy referat o roli kobiet w kulturze, drugim za razem (niemale ten sam referat) o dylematach wspczesnego czowieka. Symptomatyczne jest te to, e tacy stali bywalcy nie daj swoich tekstw do tomw pokonferencyjnych. A nu kto by co zauway. 5. Dugod trwania referatu i moderacja Czasami wydaje mi si, e kto powinien napisad poradnik: Jak zorganizowad konferencj naukow. Kiedy widz potencjalny program konferencji, w ktrym od godziny 8:00 do 18:00 s dwie 15 minutowe przerwy, a w kadej godzinie zegarowej s 4 wystpienia, to ju z miejsca sobie odpuszczam. Po pierwsze: zawsze wszystko si obsuwa, wic referent ma ostatecznie 10 minut na wystpienie. No i najlepiej jak panel dyskusyjny jest na koocu: wwczas moemy byd pewni, e o godz. 18:30 padnie mnstwo pytao do prelegenta z godziny smej (ktrego i tak pewnie nie ma ju na sali). To mona nazwad jedynie (pod)grzechem dezorganzacji organizatorw. Wszystko to mogoby si jako poukadad, gdyby moderatorzy naprawd moderowali: ale jak zwyky magister moe przerwad (lub nawet zasugerowad 21

wczeniejsze zakooczenie) referat profesorowi. To nie wypada! 6. Forma wystpieo Prelegenci, ktrzy nie tyle chc wystpowad, co musz wystpowad, czsto robi to bardzo niedbale. Niektrzy syszeli, e wypada uyd prezentacji (najlepiej PowerPoint) i wrzucaj w ni caod wystpienia: 40 slajdw, pismo Comic Sans na zielonym tle, rozmiar 12. I tak przez 45 minut. Zdarza si rwnie np. mwienie obok mikrofonu wszystko to zebrane razem powoduje, e niejednokrotnie ciekawa tred zostaje stamszona przez form. Oczywicie nie jest to typowa bolczka polskich konferencji: jednak niejednokrotnie miaem moliwod obserwowad na jednej imprezie zestawienie polskich gwiazd-profesorw z ich zagranicznymi odpowiednikami. Najczciej zestawienie wypadao druzgocco dla rodzimych akademikw. Do grzechu Formy wystpieo dodabym jeszcze organizowanie midzynarodowych konferencji w Polsce, na ktrych po angielsku (lub tak im si tylko wydaje) wystpuj polscy badacze przed polsk publicznoci. Punkty, punkty, punkty.

7. Dyskusje Debaty oczywicie s podane niejednokrotnie s kwintesencj samej konferencji. Jednake czsto miaem okazje obserwowad dyskusje, w ktrych suchacz na sali (czsto prelegent na tej samej konferencji) odnosi si do wystpujcego bez naleytego szacunku, a zabranie gosu suyo jedynie nieuprzejmemu wytkniciu bdw i pokazaniu swojej wyszoci. To nie przystoi. Jeeli poziom referatu naprawd by enujcy, to naley winid za to przede wszystkim organizatorw: za brak naleytej selekcji. Uczestniczyem oczywicie w wielu ciekawych konferencjach, ktre nie byy obarczone powyszymi przewinieniami o to jednak musz postarad si zarwno organizatorzy, wystpujcy, jak i suchacze. Moim zdaniem o wanoci konferencji wcale nie wiadcz wydane tomy pokonferencyjne, ani te same referaty ale nawizane znajomoci i podjte rozmowy w kuluarach. Niestety. A moe nie zgadzacie si ze mn?

22

Materiay w tej broszurze podobnie jak wszystkie artykuy w serwisie Historia i Media dostpne s na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Na tych samych warunkach 3.0 Unported (CC BY-SA 3.0). Zapraszamy do odwiedzenia strony historiaimedia.org

23

You might also like