You are on page 1of 143

TOM 1

ALCHEMICZNE GODY CHRYSTIANA ROKRZYA

TAJEMNICE BRATERSTWA ROKRZYA


EZOTERYCZNA ANALIZA DUCHOWEGO TESTAMENTU ZAKONU ROKRZYA

PRZEZ

JANA VAN RIJCKENBORGHA

I. Woanie Braterstwa Rokrzya (Fama Fraternitatis R.C.) II. Wyznanie Braterstwa Rokrzya (Confessio Fraternitatis R.C.) III. Alchemiczne gody Chrystiana Rokrzya (Chymische Hochzeit Christiani Rosenkreutz Anno 1459)

ROZEKRUIS PERS HAARLEM HOLANDIA

II

ALCHEMICZNE GODY CHRYSTIANA ROKRZYA

EZOTERYCZNA ANALIZA CHEMICZNYCH GODW CHRYSTIANA ROKRZYA ANNO 1459

PRZEZ

JANA VAN RIJCKENBORGHA

CZ I

WYDANIE I

2005

ROZEKRUIS PERS HAARLEM HOLANDIA

III

Przekadu dokonano z jzyka niemieckiego: Die Alchymische Hochzeit des Christian Rozenkreuz. Rok wydania: 1998 Tytu oryginau: De alchemische bruiloft van Christiaan Rozenkruis Copyright for the original Dutch language edition by Stichting Rozekruis Pers, Bakenessergracht 11-15, Haarlem, Holandia Copyright by Stichting Rozekruis Pers, Bakenessergracht 11-15, Haarlem, Holandia Copyright for the Polish translation by Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers Copyright for the Polish edition by Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers All rights reserved Wszelkie prawa zastrzeone

Instytut Wydawniczy Rozekruis Pers ul. Wojska Polskiego 99, 98-300 Wielu

ISBN 90 6732 319 5 Nr ksiki 5315

Wielu 2005

IV

Spis treci

Wstp CHEMICZNE GODY CHRYSTIANA ROKRZYA ANNO 1459, CZ I Dzie Pierwszy Dzie Drugi Dzie Trzeci EZOTERYCZNA ANALIZA CHEMICZNYCH GODW, CZ I Wprowadzenie DZIE PIERWSZY 1. Wieczr przed Wielkanoc 2. Listowne zaproszenie 3. Wiedza C.R.C. o wasnej niegodnoci 4. Sen C.R.C. 5. Lina ratunkowa 6. Przygotowanie do podry DZIE DRUGI 7. Cztery drogi 8. Spotkanie z gobiem i krukiem

IX

XV XXVIII XLIX

13 20 28 33 44 51

63 70 V

9. Oddalcie si, niegodni 10. Sze latarni 11. witynia wyroku (I) 12. witynia wyroku (II) 13. Strumie doskonaej liczby DZIE TRZECI 14. Waga i wyrok 15. Siedem odwanikw (I) 16. Siedem odwanikw (II) 17. Cztery re 18. Sze wyrokw 19. Posiki podczas wyrokw 20. Miejsce wyrokw 21. Wykonanie wyrokw (I) 22. Wykonanie wyrokw (II) 23. Jednoroec, lew i gob 24. Feniks 25. Orze, gryf i sok 26. Astralne kryterium 27. Krlewska biblioteka i komnata grobowa 28. Zegar i globus 29. Konieczno astralnego oczyszczenia 30. Dziesi opowieci 31. Odwrotna polaryzacja 32. Dziewica Alchemia 33. Dziesi nowych si Objanienie sw

80 92 113 122 127

136 145 153 161 167 177 188 197 205 213 221 227 235 244 255 261 270 283 292 300 306

VI

Spis ilustracji

Johannes Valentinus Andreae w 30. roku ycia, 1616, kiedy ukazao si I wydanie Chemicznych godw VIII Karta tytuowa jednego z trzech wyda Chemicznych godw, ktre ukazay si w r. 1616 Strona pochodzca z I wydania Chemicznych godw w Strassburgu, 1616 Znak drukarski wydawcy, Konrada Schera Misteria Rokrzya Wieczr przed Wielkanoc Lina ratunkowa Moneta C.R.C. Pocztek podry Pikna Dziewica zapala latarnie A wic i ty, bracie Rokrzyu, jeste tutaj? Kto sam si wywysza, bdzie poniony Trzy witynie Obwieszczenie wyrokw XII XVII LXXXIV 2 14 30 48 58 94 112 121 125 129

VII

Johannes Valentinus Andreae w 30 roku ycia, r.1616, kiedy ukazao si I wydanie Chemicznych godw.

VIII

Wstp

Jest zrozumiae, e decydujc si na opublikowanie komentarza do ksiki Alchemiczne gody Chrystiana Rokrzya, mylami jestemy przy J. V. Andreae, autorze tego dziea klasycznych rokrzyowcw. Johannes Valentinus Andreae i jego dzieo nosz znami nosiciela pochodni, ktrego wiato take teraz promieniuje jeszcze we wszystkich kierunkach. I zawsze, gdy w subie wielkiego dziea uwolnienia ludzkoci musi zosta w tym wiecie rozprzestrzenione nowe wiato, jest ono zapalane od nigdy niegasncego pomienia prastarego wiecznika i do niego przyczane. Pomni tego faktu, jestemy wypenieni wewntrzn wdzicznoci za to, e teraz, gdy nadszed czas, prawdopodobnie po raz pierwszy w historii posannictwa zbawienia, wolno nam odsoni przesanie, ktremu Johannes Valentinus Andreae nada w swym dziele tak przemyln form. Ofiarowujemy to dzieo wszystkim tym, ktrzy tskni za ywym poznaniem rzeczywistoci cieki uwolnienia i pragn dowie, e s tego godni. Oby byo ich bardzo, bardzo wielu. Hufiec, ktrego nikt nie zdoa policzy. J. van Rijckenborgh

IX

CHEMICZNE GODY CHRYSTIANA ROKRZYA ANNO 1459 I

XI

Karta tytuowa jednego z trzech wyda Chemicznych godw, Strassburg, 1616

XII

Odsonite tajemnice staj si bezwartociowe, zbezczeszczone trac swoj moc.

Dlatego nie rzucaj pere przed wieprze, nie podcielaj osom r.

XIII

XIV

Dzie Pierwszy

Wieczorem przed Wielkanoc siedziaem przy stole i jak to byo w moim zwyczaju rozmawiaem z mym Stwrc w pokornej modlitwie, a take rozmylaem nad licznymi wielkimi tajemnicami, jakich niemao Ojciec wiata w swoim majestacie pozwoli mi zobaczy. Razem z moim umiowanym barankiem wielkanocnym chciaem sobie przygotowa przany, czysty chleb w swoim sercu, kiedy nagle zerwaa si tak straszna wichura, e pomylaem, e gra, w ktrej si krya moja chatka, bdzie si musiaa rozpa pod tym ogromnym naporem. Poniewa jednak co takiego ze strony diaba, ktry zada mi ju niejedno cierpienie, nie byo dla mnie zaskoczeniem, tak wic nabraem otuchy i trwaem w medytacji, dopki kto mnie z tyu nie dotkn, do czego zupenie nie byem przyzwyczajony. Tak bardzo si tego przestraszyem, e nie miaem si odwagi odwrci, jednake zachowaem ufno na tyle, na ile ludzka sabo pozwala w takich okolicznociach. I gdy ten kto ponownie szarpn mnie za szat, odwrciem si i ujrzaem pikn, wspania niewiast, ktrej suknia niebieska jak niebo usiana bya zotymi gwiazdami. W prawej doni miaa trb szczerozot, a na niej wygrawerowane byo imi, ktre zdoaem

Medytacja

Posanka

XV

List

Piecz

wprawdzie odczyta, jednake ujawnienie go zostao mi pniej zabronione. W lewej doni niewiasta trzymaa gruby plik listw napisanych w rnych jzykach, ktre, jak si potem dowiedziaem, miaa zanie do wszystkich krajw. Miaa te wielkie, pikne i cae usiane oczami skrzyda, na ktrych moga si wzbija w gr i lata szybciej od ora. Mogem by pewnie zaobserwowa co do niej znacznie wicej, ale e pozostaa ze mn tylko chwil, a ja nadal byem przeraony i zdumiony, musz to zostawi tak jak jest. Albowiem gdy tylko si odwrciem, zacza przeglda listy i wreszcie wycigna niewielki licik, ktry z wielk czci pooya mi na stole, po czym opucia mnie bez sowa. Za wzbijajc si w gr z tak si dmuchna w swoj pikn trb, e caa gra odpowiedziaa echem, a ja jeszcze przez niemal kwadrans nie syszaem wasnych sw. W tej nieoczekiwanej przygodzie nie mogem sobie, biedny, da rady ani w aden sposb pomc, upadem wic na kolana i prosiem mego Stwrc, by nie pozwoli, aby spotkao mnie co, co mogoby stan na drodze memu wiecznemu zbawieniu. Po czym w lku i dreniu podszedem do listu, a by on tak ciki, e nie mgby by ciszy, nawet gdyby by ze szczerego zota. Kiedy go pilnie ogldaem, zauwayem niewielk piecz, jak by zapiecztowany. By na niej odcinity delikatny krzy z napisem: In hoc signo vinces* . Na widok tego znaku poczuem ulg, bo uwiadomiem sobie, e piecz taka nie byaby mia diabu i nie nadawaaby si dla niego do uytku. Tote
* W tym znaku zwyciysz.

XVI

Strona pochodzca z I wydania Chemicznych godw w Strassburgu, 1616

XVII

ostronie otworzyem list. W rodku na niebieskim polu zotymi literami napisane byy nastpujce wiersze: Dzi, dzi, dzi krlewski ma by lub. Jeli dla niego zrodzony, do radoci przez Boga przeznaczony, to moesz wspi si na gr, gdzie trzy witynie krluj, i tam podziwia ten Cud. Bd czujny w tej potrzebie! skrztnie badaj samego siebie! Jeli nie obmyjesz si pilnie, lub zaszkodzi ci nieomylnie. Szkod poniesie, kto std odbiey. Kto jest zbyt lekki, niechaj si strzee. Pod spodem widniao: Sponsus et Sponsa**. Kiedy przeczytaem ten list, mylaem, e zemdlej. Wosy stany mi dba i cae ciao obla mi zimny pot. Bo chocia zauwayem, e bya to zapowied godw przepowiedzianych mi w wizji przed siedmioma laty, na ktre ju od dawna z wielk tsknot oczekiwaem i ktre znalazem ostatecznie dzi* W tym znaku Merkurego, o ktrym John Dee (1564) mwi jako o hieroglificznej monadzie, soce i ksiyc symbolizuj Boga jako Stwrc i Ojca, krzy symbolizuje Syna, podczas gdy ognisty Znak Baranka u stp przedstawia Ogie Ducha witego. Taki sam znak w odwrconej postaci znale mona take na karcie tytuowej jednego z opublikowanych w r. 1616 wyda Chemicznych godw. (patrz s. XII) ** Oblubieniec i Oblubienica

Gody

XVIII

ki skrupulatnym obliczeniom i przeliczeniom moich ukadw planet, to przecie nigdy bym si nie spodziewa, e bdzie si to wizao z tak trudnymi i niebezpiecznymi warunkami. Przedtem uwaaem przecie, e wystarczyoby, ebym si tylko pojawi na godach, a bybym powitany jako miy go. Teraz jednak zwrcono mi uwag na bosk opatrzno, ktrej w adnym razie nie byem pewien. Odkrywaem te w sobie, im bardziej siebie badaem, e w mojej gowie w odniesieniu do rzeczy tajemnych panowaa jedynie wielka gupota i lepota, i e nie rozumiaem nawet tych rzeczy, ktre leay u moich stp i z ktrymi miaem do czynienia codziennie. Jak miabym si wic narodzi dla zbadania i poznania tajemnic natury, skoro moim zdaniem natura wszdzie mogaby sobie znale lepszego adepta, ktremu mogaby powierzy swj tak drogocenny, chocia doczesny i przemijalny skarb. Odkryem te, e moje ciao i na pozr waciwe postpowanie yciowe, jak rwnie braterska mio bliniego take nie byy odpowiednio oczyszczone i uszlachetnione. Poza tym ujawni si jeszcze pewien cielesny napr, ukierunkowany nie na dobro bliniego, a jedynie na wysokie powaanie i wiatowy przepych. Zawsze gowiem si nad tym, w jaki sposb i za pomoc jakiej sztuki mgbym sobie w krtkim czasie przysporzy jak najwikszych korzyci, wznie okazae budowle, zyska niemiertelne imi w wiecie i co tam jeszcze podpowiadaj tego rodzaju cielesne myli. Szczeglnie jednak trapiy mnie niejasne sowa o trzech wityniach, ktrych nie potrafiem sobie objani. By moe nie wiedziabym tego

Warunki stawiane gociom, w siedmiu punktach 1. Niepewny wybr

2. Niewiedza, lepota rozumu

3. 4. Tajemnice natury

5. 6.

wiatowe usposobienie

7.

XIX

Modlitwa

Wizja we nie Mroczna wiea

jeszcze do tej pory, gdyby nie zostao mi to w cudowny sposb objawione. Gdy wic pozostawaem tak midzy trwog a nadziej, nieustannie badajc samego siebie i stale znajdujc jedynie sabo i niedoskonao, i gdy w aden sposb nie mogem da sobie rady i lkaem si wspomnianego zadania, obraem w kocu moj zwyk i najpewniejsz drog, udaem si mianowicie na spoczynek po powanej i arliwej modlitwie: Oby mj dobry anio mg mi si ukaza za boskim zrzdzeniem i pomc mi w mej niepewnoci, jak to ju wczeniej czsto bywao, co te potem, Bogu niech bdzie chwaa, stao si dla dobra mego i mego bliniego, jako wierne i serdeczne ostrzeenie i korekta. A wic gdy tylko zasnem, zdao mi si, jakbym lea w ciemnej wiey razem z niezliczon rzesz ludzi, skuty cikimi acuchami. Bez najmniejszego blasku wiata roilimy si chaotycznie jak pszczoy, tak e jeden drugiemu tylko przysparza utrapienia. Chocia ani ja ani nikt inny nie mg niczego widzie, to przecie cay czas syszaem, jak jeden prbowa si wspi nad drugiego, jeli tylko jego acuchy czy kajdany byy cho troch lejsze, nie zwaajc na to, e aden z nas nie mia zbyt wielkiej przewagi nad innymi, gdy wszyscy bylimy nieszcznikami. Kiedy tak ju dobr chwil pozostawaem z innymi w tym utrapieniu i cay czas jeden drugiemu zarzuca lepot i uwizienie, usyszelimy wreszcie dwik wielu trb. Uderzano przy tym take w bbny, i to z takim mistrzostwem, e nawet w naszej ndzy pokrzepio to nas i ucieszyo. W tym czasie

XX

pokrywa na wiey zostaa uniesiona i dotara do nas odrobina wiata. Dopiero wtedy mona byo dokadnie zobaczy, jak przewracalimy si jeden przez drugiego. Wszystko byo w nieadzie. A ten, kto wznis si zbyt wysoko, spada pod nogi innych. Krtko mwic, kady chcia by na samej grze. I ja sam take nie pozostawaem w tyle; mimo cikich acuchw wydostaem si spod innych i podcignem si w gr na kamieniu, ktrego zdoaem si uchwyci. Lecz i tam wci byem atakowany przez innych, przeciw czemu broniem si rkami i nogami, jak tylko potrafiem. Sdzilimy, e wszyscy powinnimy zosta uwolnieni. Stao si jednak cakiem inaczej. Albowiem po tym, jak panowie spogldajcy na nas z gry przez otwr w wiey zabawili si nieco tym miotaniem si i skowyczeniem, starszy siwy mczyzna nakaza nam, bymy si uciszyli. Gdy tylko tak si stao, zacz mwi, o ile dobrze pamitam, co nastpuje: Gdyby si tak nie wywysza ten biedny ludzki rodzaj, to wiele dobra by zyska za spraw matki mojej. Skoro za sucha nie chce, to w wielkiej jest poniewierce, w niewoli musi cierpie. A jednak matka moja wybacza to, co ze. Swe najpikniejsze dobra w wietle objawi chce. Lecz rzadko tak si dzieje,

Owiecenie

Pomocny kamie

Stranik wiey

XXI

by miay one znaczenie. Zwykle bierze si je za zmylenie. Wic dla uczczenia wita, ktre wicimy tu dzi, by ask swoj pomnoy, szlachetny speni chce czyn: zostanie spuszczona lina*, i kto si na niej utrzyma, dla tego wolnoci wybije godzina. Ledwie to powiedzia, a ju sdziwa Dama nakazaa swoim sugom siedem razy spuci lin do wiey i wycign kadego, kto by j pochwyci. Daby Bg, eby udao mi si wystarczajco opisa, jaki wywoao to wrd nas niepokj, gdy kady chcia lin uchwyci, a wic jeden drugiemu tylko przeszka* Odwoanie do kazania Bernarda z Clairvaux, Sermo III, De fragmentis septem misericordiarum (J.P.Migne, Patrologia Latina, 183, p. 344): Tria considero, in quibus tota spes mea consistit: charitatem adoptionis, veritatem promissionis, potestatem redditionis. Murmuret iam, quantum voluerit, insipiens cogitatio mea, dicens: Quis enim es tu, aut quanta est illa gloria, quibusque meritis hanc obtinere speras? Et ego fiducialiter respondebo: Scio cui credidi, et certus sum quia in charitate nimia adoptavit me, quia verax in promissione, quia potens in exhibitione: licet enim ei facere quod voluerit. Hic est funiculus triplex qui difficile rumpitur, quem nobis a patria nostra in hunc carcerem usque demissum firmiter, obsecro, teneamus, ut ipse nos sublevat, ipse nos trahat et pertrahat usque ad conspectum gloriae magni Dei, qui est benedictus in saecula. Przekad: Trzy s rzeczy, na ktrych opiera si caa moja nadzieja: mio przyjcia (do dziecictwa Boego), prawdziwo obietnicy oraz moliwo spenienia. Niechaj mj marny umys szemrze, ile chce, mwic: Kime jeste, albo jaka jest owa chwaa i przy pomocy jakich zasug chcesz j osign? Ja na to ufnie odpowiem: Wiem, komu wierz i jestem pewien, e przyj mnie On do dziecictwa w niezmiernej mioci, poniewa jest spolegliwy w dotrzymywaniu obietnic i wszechwadny w ich spenieniu: albowiem moe czyni, co zechce. Taka jest owa potrjna lina, ktr trudno zerwa i ktrej spuszczonej z naszej Ojczyzny do tego wizienia zaklinam, uchwymy si ze wszystkich si, aeby On sam nas unis, sam nas pocign i wycign a przed oblicze chway wielkiego Boga, ktry jest bogosawiony na wieki.

Patrz: Bernard, Kazanie III, cz. 7

Lina sdziwej Damy Siedem razy

XXII

dza. Po siedmiu minutach dano jednak dzwonkiem znak. Na to sudzy za pierwszym razem wycignli czterech. Ja w ogle jeszcze nie mogem liny dosign, bo wdrapaem si, ku mojemu wielkiemu jak sdziem nieszczciu, na kamie przy cianie wiey i dlatego nie mogem uchwyci liny, ktra bya spuszczona porodku. Lina zostaa spuszczona po raz drugi. Poniewa jednak dla wielu acuchy byy zbyt cikie, a rce zbyt sabe, to nie mogli utrzyma si na linie i pocigali w d innych, ktrzy mogliby si jeszcze by moe utrzyma. Ba, niejeden nawet zosta cignity w d przez kogo, kto sam nie mg liny dosign. W naszej wielkiej ndzy bylimy wic jeszcze zawistni jeden wobec drugiego. Ale najbardziej byo mi al tych, ktrych waga bya tak wielka, e wyrywao im rce z ciaa i nie mogli wznie si w gr. Stao si wic tak, e do pitego razu bardzo niewielu zostao wycignitych. Bo jak tylko dawano znak, sudzy tak bardzo spieszyli si z wyciganiem, e wikszo spadaa jeden na drugiego. Za pitym razem lin wycignito nawet cakiem pust, tak e wikszo, w tym take ja sam, zwtpilimy ju w nasze uwolnienie i wzywalimy Boga, by ulitowa si nad nami i, jeli to moliwe, wybawi nas z ciemnoci, w odpowiedzi na co wysucha On take kilku z nas. Albowiem gdy lina zostaa spuszczona po raz szsty, kilku mocno si jej uczepio. A poniewa przy wyciganiu lina koysaa si tam i z powrotem, to by moe z woli Boga dosiga mnie. Schwyciem j szybko, tak e wisiaem u gry ponad wszystkimi innymi, i tak wreszcie wbrew oczekiwaniom wydostaem si. Tak mnie to uradowao,

Pierwszy raz

Drugi raz

Pity raz

Szsty raz

XXIII

Rana zadana w wiey

Sidmy raz

Syn sdziwej Damy

e nawet nie poczuem rany, jak przy wyciganiu zada mi w gow ostry kamie. Zauwayem j dopiero wtedy, gdy razem z innymi uwolnionymi (jak to te wczeniej zawsze si dziao) musiaem dokonywa sidmego i ostatniego wycigania, bo z wysiku krew kapaa mi na ubranie, na co jednak z radoci nie zwaaem. Po ostatnim wycigniciu, w czasie ktrego wikszo zdoaa si uchwyci, sdziwa Dama nakazaa lin zabra, a swemu prastaremu synowi polecia przekaza sw decyzj innym uwizionym, co mnie bardzo zadziwio. Po krtkim zastanowieniu przemwi on do nich tymi sowy: Wy, drogie dzieci, ktre tu jestecie! O czym si z dawna marzyo, to dzi si wanie spenio. Co przyjacioom waszym aska matki mej dzisiaj okazaa, tego nie trzeba im zazdroci wkrtce wesela czas zagoci. Jeden drugiemu bdzie rwny wtedy, nikt nie bdzie bogaty, nikt nie zazna biedy. Na kogo hojny dar spywa, po tym wiele si mona spodziewa. Komu si daje wielki skarb, ten musi dowie e w budowie wiele jest wart! Porzucie wasze ale i zy, bo jeszcze tylko kilka dni!

XXIV

Gdy tylko wypowiedzia te sowa, pooono z powrotem pokryw i zamknito wie. Znw day si sysze koty i trby. Dwik nie mg by jednak tak gony, by nie byo sycha gorzkich, rozlegajcych si w wiey lamentw winiw. Sprawio to, e zy napyny mi do oczu. Wkrtce po tym sdziwa Dama wraz z synem usiada na przygotowanym fotelu i nakazaa policzy uwolnionych. Kiedy poznaa ich liczb i zapisaa j na zototej tabliczce, spytaa kadego o imi, ktre rwnie zostao zapisane przez chopca. Gdy potem przyjrzaa si nam kolejno, westchna i powiedziaa do swego syna, tak e mogem to wyranie usysze: Ach, jak bardzo al mi tych biedakw w wiey. Daby Bg, ebym moga ich wszystkich uwolni. Na to syn odpowiedzia: Matko, tak zarzdzone jest przez Boga, nie powinnimy si temu sprzeciwia. Gdybymy wszyscy byli panami i posiadali wszelkie dobra na ziemi, i wszyscy siedzielibymy przy stole, to kto by nam przynis jedzenie? Na to matka zamilka. Lecz wkrtce potem rzeka: Tych jednak ka teraz uwolni z kajdan. Co te potem szybko nastpio, a ja byem ostatni. Nie mogem si powstrzyma i nie baczc na innych skoniem si sdziwej Damie i podzikowaem Bogu, ktry za jej porednictwem askawie i po ojcowsku wywid mnie z takiej ciemnoci do wiata. Inni poszli za moim przykadem, a Dama take si ukonia. Na koniec kademu dana zostaa zota moneta, na pamitk i na ywno. Z jednej strony byo na niej wybite wschodzce soce, a z drugiej, o ile pamitam, widniay trzy litery D.L.S.* Kady z tym zosta odprawiony
* Deus Lux Solis: Bg (jest) wiatem Soca, albo Deo Laus Semper: Bogu Chwaa na Zawsze.

Dama poleca policzy uwolnionych

Sekretarz

Dlaczego nie wszyscy zostali uratowani

Wdziczno uratowanego autora

Zota moneta

Deus Lux Solis vel Deo Laus Semper*

XXV

Nakaz milczenia

Odejcie autora Rany spowodowane kajdanami

Przebudzenie si

Pociecha

Modlitwa

Przygotowanie do podry

i posany do swojej pracy, z zadaniem, by suy naszym blinim na chwa Boga, a o tym, co zostao nam powierzone, aby milcza. Obiecalimy to i rozdzielilimy si. Ja jednak z powodu ran po kajdanach nie mogem si posuwa zbyt szybko, bo utykaem na obie nogi. Sdziwa Dama zauwaya to wkrtce, zamiaa si, zawoaa mnie z powrotem i rzeka do mnie: Mj synu, niech ta uomno ci nie martwi, lecz pamitaj o swoich sabociach i dzikuj przy tym Bogu, ktry jeszcze na tym wiecie i w stanie twej niedoskonaoci pozwoli ci doj do tak wzniosego wiata. Zachowaj te rany ze wzgldu na mnie. Potem znw podniosy si trby, co tak mnie przestraszyo, e si obudziem i dopiero wtedy zorientowaem si, e by to jedynie sen. Jednak tak gboko wyry si on w mojej wiadomoci, e wci jeszcze zajmowaem si nim i czuem si tak, jakbym wci jeszcze mia rany na nogach. Jakkolwiek byo, przecie rozumiaem, e Bg zezwoli mi uczestniczy w tajemnych i ukrytych zalubinach, za co z dziecic ufnoci podzikowaem jego Boskiemu Majestatowi i prosiem Go o to, aby zechcia mnie dalej zachowywa w gbokim szacunku dla Niego, kadego dnia wypenia moje serce mdroci i rozumem, i poprowadzi mnie ostatecznie, bez mojej zasugi, do upragnionego koca. Nastpnie przygotowaem si do drogi, zaoyem bia lnian szat, opasaem ldwie krwistoczerwon przepask i skrzyowaem j na ramionach. W kapelusz wetknem cztery czerwone re, abym mg zosta dziki tym znakom szybciej zauwaony w tumie. Jako poywienie wziem ze sob

XXVI

chleb, sl i wod, z ktrych za rad kogo rozumnego do pewnego czasu czyniem w okrelonych wypadkach dobry uytek. Zanim jednak opuciem moj chatk, upadem w caym swym rynsztunku i szacie weselnej na kolana i prosiem Boga, aby pozwoli mi, cokolwiek si stanie, dotrze do dobrego koca. Potem, te przed obliczem Boga, lubowaem: Jeli z Jego aski zostanie mi co objawione, to nie wykorzystam tego dla zaszczytu i powaania w tym wiecie, lecz jedynie dla uwietnienia jego imienia i dla suby blinim. Z t obietnic peen dobrej nadziei i radoci opuciem moj komrk.

lubowanie

XXVII

Dzie Drugi

Rado wszelkiego stworzenia z powodu godw

Ledwie wyszedem z mojej komrki do lasu, kiedy wydao mi si, jakby cae niebiosa i wszystkie ywioy przystroiy si na gody. Czuem bowiem, e take ptaki pieway pikniej ni przedtem, a mode jelonki skakay wokoo tak radonie, e uradoway moje stare serce i skoniy do piewu. Gono zaczem wic piewa: Ciesz si, ptaszku najmilszy, saw Stwrcy wywyszaj. Wzno jasny, czysty gosik twj Bg jest na wysokoci. Pokarm dla ciebie przysposobi i w swoim czasie da go tobie. Tym chciej si, ptaszku, zadowoli! Czemu z zasmucon min Bogu miaby wypomina, e uczyni ci ptaszyn? Czy chcesz gwk ama sobie, e czowiekiem ci nie zrobi? Ach, milcz! Jest sens w decyzji tej! Tym zadowoli si chciej.

XXVIII

C czyni, marny robaczek, miabym si z Bogiem prawowa? Miabym niebiosa szturmowa, o wielk sztuk wojowa? Boga nie mona przymusi. Kto nie jest zdatny odej musi. O ludzie, tym si zadowlcie. e nie uczyni ci cesarzem niech to nie bdzie ci ciarem! Moe pogardzi imieniem Jego, wic si rozmyli wobec tego? Przed okiem Boga ciemno pierzcha. Patrzy on w gb twojego serca. Boga okama si nie da. Tak to piewaem z gbi serca, tak e nioso si po caym lesie, a gra odbijaa echem ostatnie sowa. W kocu ujrzaem pikne, zielone wrzosowisko. Wyszedem z lasu i skierowaem si ku niemu. Na wrzosowisku stay trzy pikne wysokie cedry, tak rozoyste, e oferoway wspaniay, upragniony cie, co bardzo mnie ucieszyo. Bo chocia nie uszedem jeszcze daleko, to jednak zmczya mnie wielka tsknota. Tote pospieszyem ku drzewom, by troszk pod nimi odpocz. Lecz kiedy si zbliyem, zauwayem pewn tabliczk przytwierdzon do jednego z drzew. Jak pniej stwierdziem, delikatnymi literkami byy na niej napisane nastpujce sowa:

Przez las Wrzosowisko

Trzy cedry

Tabella mercurialis

XXIX

Hospes salve: si quid tibi forsitan de nuptiis Regis auditum, verba haec perpende. Quatuor viarum optionem per nos tibi sponsus offert, per quas omnes, modo non in devias delabaris, ad Regiam ejus aulam pervenire possis.
Pierwsza droga

Gociu, bd pozdrowiony: jeli syszae co o krlewskich godach, rozwa nastpujce sowa: Cztery drogi Oblubieniec oferuje ci przez nas do wyboru, i kad z nich jeli tylko nie zejdziesz na bezdroa doj moesz do jego krlewskiej komnaty.

Prima brevis est sed periculosa, & quae te in varios scopulos deducet, ex quibus vix te expedire licebit. Altera longior, quae circumducet te, non abducet, plana ea est, & facilis, si te magnetis auxilio neque ad dextrum, neque sinistrum abduci patieris.

Pierwsza jest krtka, lecz niebezpieczna i wyprowadzi ci na rne szczyty, z ktrych trudno ci si bdzie wydosta.

Druga droga

Druga dusza, ktra poprowadzi ci dookoa, ale nie na bezdroa, jest rwna i atwa, jeli z pomoc kompasu nie pozwolisz si wyprowadzi ani na lewo ani na prawo.

Trzecia droga

Tertia vere Regia est, quae per varias Regis nostri delicias & spectacula viam tibi reddet jucundam. Sed quod vix millesimo hactenus obtigit.

Trzecia jest drog icie Krlewsk, ktra uprzyjemni twoj podr rnymi Krla naszego dobrodziejstwami i widowiskami. Co jednak jak dotd udao si moe jednemu na tysic.

XXX

Per quartam nemini hominum licebit ad Regiam pervenire, ut pote, quae consumens, et non nisi corporibus incorruptibilibus conveniens est. Elige nunc ex tribus quam velis, & in ea constans permane. Scito autem quamcunque ingressus fueris: ab immutabili Fato tibi ita destinatum, nec nisi cum maximo vitae periculo regredi fas esse.

Czwart drog aden miertelnik nie bdzie mg doj do zamku krlewskiego, gdy ma ona si niszczc i jest stosowna tylko dla cia niezniszczalnych. Wybierz zatem z tych trzech drg, ktr chcesz, i pozosta na niej zdecydowanie. Wiedz za, e na ktrkolwiek wkroczysz, jest ci to przeznaczone nieodmiennym Losem i nie bdzie ci ju wolno si cofn bez naraenia ycia na najwiksze niebezpieczestwo.

Czwarta droga

Haec sunt quae te scivisse voluimus: sed heus cave ignores, quanto cum periculo te huic viae commiseris: nam si te vel minimi delicti contra Regis nostri leges nostri obnoxium: quaeso dum adhuc licet per eandem viam, qua accessisti: domum te confer quam citissime.

To tyle, co chcielimy, aby wiedzia. Lecz ach, wiedz dobrze, z jak wielkim niebezpieczestwem wybierasz si w t drog: albowiem jeli czujesz si winnym cho najmniejszego wykroczenia przeciwko prawom naszego Krla, to prosz, pki to jeszcze moliwe, t sam drog, ktr tu przybye, wr do domu jak najszybciej.

XXXI

Autor musi wybra drog

Wahanie

Pociecha

Biay gob na drzewie Merkurego

Czarny kruk

Gdy tylko przeczytaem ten napis, caa moja rado pierzcha i zaczem gorzko paka, cho jeszcze niedawno tak wesoo piewaem. Wprawdzie widziaem przed sob wszystkie trzy drogi i wiedziaem, e w danym czasie bdzie mi wolno wybra jedn z nich. Baem si jednak, e wejd na drog kamienist i skalist, na ktrej mgbym aonie zgin. A gdyby przypada mi w udziale duga droga, mgbym albo z niej zboczy albo spotkaoby mnie w dalszej podry jakie inne nieszczcie. Nie miaem te mie nadziei, bym mia by tym spord tysicy, ktry mgby akurat wybra drog krlewsk. Czwart take widziaem przed sob, ale bya tak pena ognia i dymu, e nie odwayem si do niej zbliy. Rozwaaem wic na wszystkie strony, czy powinienem zawrci, czy te wybra sobie jedn z drg. Zastanawiaem si wprawdzie nad swoj niegodnoci, lecz rwnoczenie pociesza mnie sen, w ktrym zostaem uwolniony z wiey. Nieatwo mi jednak byo polega na nie i std tak dugo rozwaaem to ze wszystkich stron, a z wielkiego wyczerpania poczuem gd i pragnienie. Wyjem wic chleb i pokroiem go na kawaki. Zobaczy to nienobiay gob, ktry siedzia na drzewie, a ktrego ja nie zauwayem i ktry teraz, moe z przyzwyczajenia, sfrun na d i cakiem ufnie zbliy si do mnie, tak e chtnie podzieliem si z nim chlebem. Wzi go te i pokrzepi mnie nieco swoim piknem. Na ten widok jednak rzuci si na gobia jego wrg, czarny kruk. A poniewa nie chcia on wzi mojego chleba, lecz tylko chleb gobia, ten mg si salwowa jedynie ucieczk.

XXXII

Ulecieli razem w kierunku poudnia, co tak mnie rozgniewao i zasmucio, e niebacznie pospieszyem za zuchwaym krukiem i tak, wbrew swojej woli, przebiegem prawie akr jedn z opisanych drg; kruka przepdziem, a gobia uratowaem. Dopiero wtedy zauwayem, e postpiem nierozsdnie i znalazem si ju na drodze, z ktrej pod grob wielkiej kary nie mogem ju zboczy. I cho mgbym si jeszcze jako pociesza, to najbardziej aowaem tego, e pod drzewem zostawiem sakw z chlebem i nie miaem go jak odzyska. Bo gdy tylko si obrciem, powia na mnie tak silny wiatr, e omal mnie nie przewrci. Gdy jednak szedem t drog dalej, to niczego takiego absolutnie nie zauwaaem. Mogem z tego atwo wywnioskowa, e gdybym chcia zawrci pod wiatr, to kosztowaoby mnie to ycie. Dlatego cierpliwie wziem na siebie swj krzy, udaem si w drog i postanowiem, bo przecie tak musiao by, e uczyni wszystko, aby zdy jeszcze przed noc. Poniewa ukazywao si teraz wiele bocznych drg, stale wyjmowaem kompas, nie chciaem bowiem ani na krok odstpi od poudnika, jakkolwiek droga bya chwilami tak wyboista i nieutorowana, e niemao miaem co do niej wtpliwoci. W drodze cay czas rozmylaem nad gobiem i krukiem, nie mogem jednak odgadn ich znaczenia. Wreszcie w oddali na wysokiej grze ujrzaem wspaniay portal, do ktrego pospieszyem, chocia znajdowa si bardzo, bardzo daleko od drogi. Albowiem soce znikno ju za gr, mnie za ni-

Na poudnie

Autor bez zastanowienia wstpuje na trzeci drog

Kompas

Portal

Zachd soca

XXXIII

Tablica z napisem

Stranik bramy

Zaproszenie

Imi autora

Wymiana flaszeczki z wod na znak rozpoznawczy

gdzie jeszcze nie udao si znale miejsca na spoczynek. I przypisuj to samemu Bogu, ktry rwnie dobrze mg przecie sprawi, e szedbym dalej t drog, i mg oczy me zalepi, tak e przeoczybym portal. Jak powiedziano, pospieszyem ku niemu, dotarem tam jeszcze w wietle dnia i mogem mu si cho troch przyjrze. By to niezwykle pikny i krlewski portal, ozdobiony wieloma wspaniaymi obrazami i znakami, ktre wszystkie, jak si pniej dowiedziaem, miay swoje szczeglne znaczenie. Na samej grze umieszczona bya do dua tablica ze sowami: Procul hinc, procul ite prophani!* i jeszcze wieloma innymi, o ktrych surowo zakazano mi opowiada. Gdy tylko dotarem do tego portalu, pojawi si kto w bkitnej szacie, kogo przyjanie pozdrowiem. Odpowiedzia on na moje powitanie, lecz natychmiast zada ode mnie zaproszenia. Och, jak bardzo si ucieszyem, e miaem je ze sob! Przecie z atwoci mogem go zapomnie, jak to wedug jego relacji przydarzyo si innym. Pokazaem mu list, z czego by nie tylko zadowolony, lecz nadto, ku mojemu zdumieniu, okaza mi wielki szacunek i rzek: Wejd, mj bracie, jeste mi drogim gociem. Potem spyta mnie o imi, a gdy mu odpowiedziaem, e jestem bratem Czerwonego Rokrzya, zdziwi si i rwnoczenie okaza rado, po czym zapyta: Mj bracie, czy masz przy sobie na tyle, by wykupi znak? Odpowiedziaem, e mam nie za wiele, lecz jeli widzi u mnie co, co mu si podoba, to moe to sobie wzi. Wtedy poprosi mnie o flaszeczk z wod, a ja daem mu j i w zamian za
* Trzymajcie si z dala, niegodni!

XXXIV

ni otrzymaem zot piecz, na ktrej widniay tylko dwie litery: S.C.* Napomnia mnie, e bdzie dla mnie zbawienne, jeli bd o niej pamita. Na to spytaem go, ilu przede mn ju tdy weszo, a on udzieli mi odpowiedzi. Na koniec, z czystej przyjani, wrczy mi zapiecztowany list dla drugiego stranika. Gdy nieco duej zatrzymaem si przy nim, nastaa noc. Dlatego nad bram zapalono wielk panew ze smo, aby kady, kto by jeszcze w drodze, mg tu pospieszy. Droga za, ktra prowadzia bezporednio do zamku, z obu stron otoczona bya murem i obsadzona piknymi drzewami owocowymi rnego gatunku. Po obu stronach drogi znajdoway si trzy drzewa, na ktrych zawieszone byy latarnie; pikna Dziewica, rwnie ubrana w niebiesk szat, wspania pochodni zapalia ju wszystkie ich wiata. By to tak pikny i imponujcy widok, e zatrzymaem si duej, ni to byo konieczne. Po otrzymaniu wyczerpujcych informacji i poytecznych instrukcji uprzejmie poegnaem si z pierwszym stranikiem. W drodze ciekaw byem, co byo w moim licie. Poniewa jednak nie podejrzewaem stranika bramy o nic zego, musiaem moj ciekawo poskromi i i dalej, a dotarem do drugiego portalu. By bardzo podobny do pierwszego, tylko ozdobiony innymi obrazami i tajemniczymi znakami. Na umieszczonej na nim tablicy byo napisane: Date et dabitur vobis.***
* witoci spowodowana Stao; Umiowany Oblubieniec; Nadzieja, Mio. ** Dziewica Niosca wiato *** Dawajcie, a bdzie wam dane.

Sanctitate Constantia, Sponsus Charus, Spes Charitas

Zapiecztowany list

Zamek

Virgo Lucifera**

Drugi portal

Tabliczka

XXXV

Lew jako stranik Drugi stranik

Wymiana soli na piecz Studio Merentis; Sal humor Sponso mittendus, Sal Mineralis, Sal Menstrualis*

Zamknicie drzwi

Pod bram lea uwizany na acuchu straszny lew, ktry podnis si na mj widok i powita mnie gonym rykiem. To obudzio drugiego stranika, ktry lea na marmurowym kamieniu. Nakaza mi on, ebym by spokojny i niczego si nie ba. Po czym przepdzi lwa za siebie, wzi list, ktry mu drc podaem, przeczyta go i z wielkim szacunkiem powiedzia do mnie: Witaj w imi Boga. Ty jest czowiekiem, ktrego od dawna chciaem spotka. Jednoczenie wyj piecz i spyta mnie, czy mog j wykupi. Poniewa nie miaem niczego prcz soli, zaofiarowaem mu j, co on przyj z podzik. Na pieczci byy te dwie litery, mianowicie S.M.* Kiedy nastpnie chciaem z nim pomwi, w zamku zaczto dzwoni, wobec czego stranik bramy upomnia mnie, abym si spieszy, w przeciwnym razie cay mj wysiek i praca byyby daremne, bo na grze zaczto ju gasi wiata. Uczyniem to wtedy tak szybko, e nie zwaaem ju na stranika bramy, tak bardzo si baem, ku czemu miaem zreszt powody. Nie mogem bowiem biec na tyle szybko, by nie dogonia mnie Dziewica. A poniewa za ni gaszono wszystkie wiata, to nigdy nie znalazbym drogi, gdyby nie owietlaa mi jej pochodni. Ledwo udao mi si przelizn obok niej; brama** bowiem zatrzasna si tak szybko, e przycia mi skrawek sukni. Musiaem go tam zostawi, poniewa ani ja ani ci, ktrzy woali przed drzwiami na zewntrz, nie moglimy skoni stra* Tego, ktry jest godzien dziki studiom; Pynna sl, ktra ma by posana Oblubiecowi; Sl mineralna; Sl oczyszczajca. ** Bya to ju trzecia brama.

XXXVI

nika, by je znowu otworzy. Powiedzia, e odda klucze Dziewicy, a ona zabraa je ze sob do zamku. W midzyczasie raz jeszcze obejrzaem portal. By tak wyborny, e rwnego mu nie znajdzie si ju na caym wiecie. Po obu stronach bramy znajdoway si dwie kolumny. Na jednej widniaa pogodna posta z napisem: Congratulor *. Natomiast posta na drugiej kolumnie ze smutkiem zasaniaa oblicze, poniej za napisane byo: Condoleo**. Krtko mwic, byy to tak niejasne i tajemnicze sentencje oraz figury, e najmdrzejsi na ziemi nie mogliby ich objani. Wszystkie one jednak, taka jest wola Boga, powinny by wkrtce wydobyte przeze mnie na wiato dzienne i wyjanione. Przy tym portalu musiaem ponownie poda swoje imi. Zostao ono jako ostatnie wpisane do pergaminowej ksieczki, a ta razem z innymi przesana zostaa Oblubiecowi. Dopiero wtedy otrzymaem prawdziw odznak gocia. Bya ona nieco mniejsza od innych, ale o wiele cisza. Widniay na niej litery S.P.N.*** Oprcz tego dano mi par nowych butw, gdy posadzka w zamku w caoci wyoona bya nienobiaym marmurem. Moje stare buty wolno mi byo odda jednemu z biednych, ktrzy tumnie w wielkim porzdku siedzieli pod bram. Podarowaem je pewnemu staremu czowiekowi. Poczem dwaj paziowie z pochodniami zaprowadzili mnie do maej izby. Tam kazali mi usi na awie, co te uczyniem. Wetknli pochodnie w dwa otwory w pododze i zniknli pozostawiajc mnie samego.
* Ciesz si razem z tob. ** Smuc si razem z tob. *** Zbawienie poprzez natur. Go Oblubieca na weselu.

Portal z kolumnami

Zapowied autora

Salus per naturam; Sponsi praesentandus nuptiis***

Dwaj paziowie

XXXVII

Balwierze

Wosy obcite Wosy pozostawione

Dwaj paziowie

Sala jadalna

Bezbono tych, ktrzy przybyli niewaciw drog

Wkrtce potem usyszaem haas, niczego jednak nie widziaem. Byo to kilku mczyzn, ktrzy rzucili si na mnie. Ale poniewa nic nie widziaem, musiaem podda si temu, co si dziao i czekaem tylko, co ze mn zrobi. Niebawem zorientowaem si, e byli to balwierze, poprosiem ich wic, eby mnie tak mocno nie trzymali, bo przecie chtnie zrobi, czego sobie ycz. Na t prob pucili mnie, a jeden z nich, ktrego nie widziaem, wyci mi starannie wosy na rodku gowy, zostawiajc dugie, zwisajce siwe loki na czole, przy oczach i uszach. Musz wyzna, e w czasie tego pierwszego ataku o mao nie straciem wszelkiej nadziei. Przez to bowiem, e kilku z nich trzymao mnie tak mocno i nie byem w stanie niczego zobaczy, sdziem, e z powodu mej nieskromnoci Bg cakiem ju ode mnie odstpi. Niewidzialni balwierze starannie sprztnli obcite wosy i zabrali je ze sob. Nastpnie znowu stawili si dwaj paziowie i widzc, jak bardzo byem przestraszony, miali si ze mnie serdecznie. Ledwie zdyli zamieni ze mn kilka sw, kiedy znowu zabrzmia dzwonek, na znak jak mi powiedzieli paziowie bymy si ponownie zebrali. Kazali mi i za sob i owietlali mi drog przez wiele korytarzy, drzwi i krtych schodw a do wielkiej sali. W sali tej zebrali si liczni gocie: cesarze, krlowie, ksita i panowie, szlachta i mieszczanie, bogaci i biedni, i wszelkiego rodzaju motoch, czym wielce si zdziwiem i pomylaem sobie: Ach, jakim bye gupcem, e tyle wysiku woy w t podr i tyle musia znie niedostatku. Siedz tu przecie ci, ktrych dobrze znasz i o ktrych nigdy

XXXVIII

nie miae dobrego zdania. Wszyscy oni ju tu s, podczas gdy ty z tymi swoimi probami i baganiami wszede tu prawie jako ostatni! Takie i jeszcze inne myli podsun mi wwczas diabe, ktremu przecie tak dobrze jak tylko mogem pokazaem drzwi. Tymczasem ten czy w z moich znajomych zagadywa mnie: Patrzcie no, bracie Rokrzyu, ty te tutaj? Tak, moi bracia, odpowiadaem, aska Boga take i mnie pomoga tu przyj, z czego oni bardzo si miali i uwaali za niedorzeczne, eby w tak drobnych sprawach potrzebowa pomocy Boga. Kiedy kadego z nich pytaem o drog w wikszoci musieli si wspina po skaach zaczto d w trby, z ktrych adnej jednak nie widzielimy, wzywajc nas do stou. Zasiedlimy zatem do stou, kady wedug swego uznania tak wysoko, na ile czu si lepszym od innych. Skutkiem czego dla mnie i dla jeszcze kilku innych biednych towarzyszy z ledwoci znalazo si wolne miejsce przy najniszym kocu stou. Zaraz po tym znowu weszli dwaj paziowie i jeden z nich zmwi tak pikn i wspania modlitw, e serce rozradowao mi si w piersiach. Niektrzy wielcy panowie nie zwracali na ni jednak wikszej uwagi, lecz miali si, gestykulowali, przygryzali kapeluszy i czynili jeszcze wicej tego rodzaju niedorzecznych artw. Potem wniesiono jedzenie i chocia nikogo nie byo wida, to jednak wszyscy byli tak dobrze obsueni, e pomylaem, e kady go mia swojego sug. A kiedy kawalarze pokrzepili si ju nieco i wino pozbawio ich wszelkich hamulcw, zaczli si

Niektrzy lekcewa modlitw

Posiek Niewidzialni sucy

Gadulstwo pijanych

XXXIX

Niewidzialni sucy

przechwala i chepi jeden przez drugiego. Jeden chcia udowodni to, a drugi tamto. A najgupsi czynili najwicej haasu. Ach, jeszcze teraz bierze mnie zo, kiedy pomyl, jakich niedorzecznoci musiaem wtedy wysuchiwa. Na koniec nie mogli ju usiedzie na swych miejscach i jeden gadua tu, drugi tam wliznli si midzy panw. Przechwalali si takimi wyczynami, jakich przy caej swej sile nie mogliby dokona ani Samson ani Herkules. Jeden o may wos nie uwolni Atlasa od jego brzemienia, inny znw chcia wydosta z pieka trjgowego Cerbera. Krtko mwic, pletli niestworzone historie. Wielcy panowie byli za tak naiwni, e wszystko to brali na serio. Hultaje ci stali si jednak w kocu tak zuchwali, e cho od czasu do czasu dostawao im si noem po palcach, to nie przejmowali si tym zbytnio i jak jeden porwa zoty acuch, to wszyscy chcieli zrobi to samo. Widziaem jednego, ktry sysza szum nieba. Inny twierdzi, e widzia idee Platona. Trzeci z kolei chcia policzy atomy Demokryta. Niemao byo wynalazcw perpetuum mobile. Niektrzy z nich byli moim zdaniem cakiem niegupi, zbytnio jednak ufali swemu rozumowi, na swoj zgub. Wreszcie by take taki, ktry chcia nam wmwi, e widzia obsugujcych nas sucych. Byby tak jeszcze dalej brn w swoje przechwaki, gdyby jeden z niewidzialnych sucych nie przyoy mu porzdnie w jego zakaman gb, tak e nie tylko on sam, ale take inni obok niego zamilkli jak myszki. Najbardziej jednak podobao mi si to, e wszyscy, o ktrych miaem dobre zdanie, zachowywali

XL

si nienagannie i spokojnie, nie mwili zbyt gono, lecz uznawali siebie za ludzi niewiedzcych, dla ktrych tajemnice natury byy zbyt wysokie, oni za o wiele za mali. W caym tym zamieszaniu prawie przeklinaem dzie, ktry mnie tu sprowadzi, poniewa z przykroci musiaem by wiadkiem tego, e swawolnicy i lekkoduchy zasiadali wysoko przy stole, podczas gdy mnie na moim skromnym miejscu nie dawano ani chwili spokoju, a jeden z zuchwalcw wyzwa mnie drwico od wielkiego bazna. Nie wiedziaem przecie, e bya jeszcze jedna brama, przez ktr mielimy przej, i mylaem, e przez cae wesele bd musia znosi kpiny i wzgard, na co przecie ani z powodu oblubieca ani oblubienicy nie zasuyem. Moim zdaniem powinni byli sobie znale na to wesele jakiego innego bazna. Patrzcie, do jakiej to niecierpliwoci doprowadza naiwne dusze niesprawiedliwo tego wiata. Ale to waciwie byo czci mojego utykania, o ktrym, jak wczeniej wspomniano, niem. Krzyki staway si coraz goniejsze. Albowiem byli rwnie tacy, ktrzy chwalili si faszywymi i zmylonymi wizjami i chcieli nam opowiedzie swoje straszne i zmylone sny. Koo mnie natomiast siedzia subtelny, cichy mczyzna, ktry tylko niekiedy zabiera gos wypowiadajc si o subtelnych sprawach. W kocu rzek: Spjrz, bracie, gdyby tak przyszed kto, kto chciaby sprowadzi tych zatwardziaych ludzi na waciw drog, to czy oni by go posuchali?Z pewnoci nie! odpowiedziaem. A on na to: Czyli wiat chce by za wszelk cen oszukiwany i nie chce su-

Skromno uczciwych goci

Niecierpliwo z powodu nierwnoci ludzi

Skromny wspbiesiadnik

wiat chce by oszukiwany

XLI

Muzyka

Kara na nieskupionych

cha tych, ktrzy chc jego dobra. Widzisz tam tego kawalarza? Jakimi dziwacznymi pozami i bazeskimi pomysami wabi do siebie innych! Tamten z kolei mami ludzi uciekajc si do wymylnych i tajemniczych kruczkw sownych. Wierz mi jednak, e przyjdzie czas, kiedy zerwie si maski tym kamcom i cay wiat zobaczy, jacy si kryli pod nimi oszuci. Moe wtedy to, czego si teraz nie szanuje, bdzie miao jak warto. Gdy tak mwi, a wrzawa wzmagaa si coraz bardziej, nagle w sali daa si sysze muzyka tak pikna i wzniosa, e nigdy w yciu takiej nie syszaem. Wszyscy zamilkli wic i czekali, co teraz nastpi. Muzyk t wydaway wszystkie instrumenty strunowe, jakie tylko mona sobie wyobrazi, i gray one razem tak harmonijnie, e zapomniaem o samym sobie i zastygem w bezruchu, tak e wszyscy, ktrzy siedzieli koo mnie, nie posiadali si ze zdziwienia. Trwao to prawie p godziny i w tym czasie nikt z nas nie wymwi ani sowa. Albowiem gdy tylko kto chcia otworzy usta, otrzymywa cios, cakiem znienacka i nie wiadomo skd. Poniewa nie moglimy widzie muzykantw, pomylaem sobie, e chtnie obejrzabym wszystkie te instrumenty, ktrych uywali. Po p godzinie muzyka nagle ucicha i ju niczego nie widzielimy ani nie syszelimy. Wkrtce potem przed drzwiami sali rozleg si oskot i dwik puzonw, trb i kotw, tak mistrzowski, jakby mia wkroczy sam rzymski cesarz. Drzwi otworzyy si same i dwik puzonw sta si tak gony, e prawie nie moglimy tego wytrzyma. Tymczasem, jak mi si wydawao, weszo do sali

XLII

wiele tysicy wiateek, ktre cigny tam same z siebie w tak wielkim porzdku, e bylimy tym wielce przeraeni, a w kocu weszli do sali dwaj wspominani ju paziowie z jasno poncymi pochodniami i przywiecali piknej Dziewicy, ktra siedziaa na wspaniaym, zotym triumfalnym tronie, posuwajcym si samodzielnie. Wydawao mi si, e bya to ta sama Dziewica, ktra przedtem na drodze zapalaa i gasia wiata, i e to byli jej sudzy, ktrych ustawia ona przedtem przy drzewach. Nie bya jednak, tak jak wtedy, ubrana na niebiesko, lecz miaa na sobie nienobia, byszczc sukni, ktra poyskiwaa szczerym zotem i tak lnia, e nie odwaylimy si na ni patrze. Obydwaj paziowie byli ubrani prawie tak samo, tylko nieco prociej. Gdy tylko Dziewica znalaza si porodku sali i zesza z tronu, wszystkie wiateka skoniy si przed ni. Na to my wszyscy podnielimy si z awek, kady jednak pozosta na swoim miejscu. Skoro tylko Dziewica skonia si przed nami, a my przed ni, i wszyscy oddalimy sobie wzajemnie cze, miym gosem zacza tak mwi: Krl, Pan mj askaw wielce, nie jest ju tak daleko, jak i jego umiowana narzeczona, ze czci mu oddana. Z wielk radoci dzisiaj widzieli wasze przybycie, i kademu przez cay czas chc udziela szczeglnych swych ask, i caym sercem, dusz ca

wiateka

Dziewica zapalajca wiata

Biaa suknia

Powitanie goci

XLIII

chc, eby wszystko dobrze przebiegao, by radoci waszego przyszego wesela nie zmcia niczyja niedola. Nastpnie znw uprzejmie si skonia wraz ze wszystkimi swymi wiatekami, poczem cigna dalej:
Wezwanie do dziaania

Wiecie, e zaproszenie nie obejmuje nikogo, kto wszystkich piknych darw ju dawno nie dosta od Boga i kogo zbawienia ch nie zdobi co w takich razach si godzi. e jednak nie mog uwierzy, by by kto tak zuchway, e mimo ostrych warunkw pojawi tutaj si way, cho przecie od czasu wiela nie stroi si do wesela, to wci ywi nadziej wielk, chc was darzy obfitoci wszelk. Ciesz si, e w tak trudnych czasach tak wielu do Dziea si zgasza. S jednak ludzie tak zuchwali, e ich grubiastwo wstydem nie pali, i tam si tocz i pchaj, gdzie wcale ich nie zapraszaj. By si tu nie wkrad aden obuz, by si nie przemkn aden szelma, i tylko ci, co tego pragn, czystego zaznali wesela,

XLIV

jutro z samego rana ogromna waga tu stanie. I wtedy kady si przekona czego w swym domu zapomnia. Jeli w tym tumie jaki czek nie wierzy w to, to prdko niech umyka std, bo jeli tu zostanie duej, wtedy ju utraci ask wszelak a jutro cigi mu dadz. U kogo za budzi si sumienie, ten dzisiaj w nocy w sali zostanie. I bdzie wolny przed witem, nigdy wicej ju tu nie zawita. Kto jednak zna swoj przeszo ten z paziem swym niech odejdzie, on wskae mu jego pokoik i dobrze wypocz pozwoli, i wtedy wadze sprosta doskonale. A jeli tak si nie stanie, to nielekkie bdzie mia spanie! Inni niech skorzystaj ze sposobnoci, bo kto dziaa wbrew swoim zdolnociom, dla tego lepiej, by ju tu nie goci. Wszystkim jednak yczymy Pomylnoci! Gdy tylko Dziewica skoczya mwi, ponownie skonia si i wskoczya z radoci na swj tron. Potem rozleg si dwik trb, co jednak nie powstrzymao mnie od cikich westchnie. Nastpnie w sposb niewidoczny wyprowadzono wiateka, wikszo z nich zostaa jednak w pomieszczeniu i przy-

Prba

XLV

Autora ogarnia zwtpienie

Smutna noc

czya si do nas, do kadego z nas po jednym wiateku. Nasze zmieszanie byo tak wielkie, e nie mog wyrazi, jak pospne myli i gesty wymienialimy midzy sob. Jednak wikszo z nas chciaa zaczeka na waenie i, jeli nie przebiegoby pomylnie, w spokoju (jak mieli nadziej) oddali si. Zastanowiem si gboko, a poniewa moje sumienie przekonao mnie o mojej gupocie i niegodnoci, postanowiem razem z innymi pozosta w sali i raczej zadowoli si spoytym posikiem, ni ryzykowa przysz klsk. Po tym, jak kady zosta zaprowadzony przez swoje wiateko do komnaty (kady do swojej, jak si pniej dowiedziaem), zostao nas tylko dziewiciu, midzy innymi take ten, ktry wczeniej rozmawia ze mn przy stole. Nasze wiateka jednak nie opuciy nas. Mniej wicej po godzinie przyszed jeden ze wspomnianych paziw z wielkim pkiem powrozw i spyta nas powanie, czy jestemy zdecydowani tu pozosta. Kiedy przytaknlimy z westchnieniem, zwiza mocno kadego z nas w okrelonym miejscu, a nastpnie oddali si z naszymi wiatekami, pozostawiajc nas biednych w ciemnociach. Niejednemu pocieky wtedy zy i ja te nie mogem si powstrzyma od paczu. Chocia nie zabroniono nam rozmawia, to bl i smutek odebray nam mow. Powrozy byy zrobione w tak przemylny sposb, e nikt nie mg ich ani przeci ani cign z ng. adn pociech nie bya te myl, e wielu z tych, ktrzy teraz wypoczywali, czekao wielkie ponienie, podczas gdy my moglimy w czasie tej jednej nocy odpokutowa wszystkie nasze zuchwaoci. Wreszcie z tymi cikimi mylami zasn-

XLVI

em. Chocia tylko niewielu z nas udao si zamkn oczy, to ja z powodu wielkiego zmczenia nie mogem si temu oprze. Jak tylko zasnem, przyni mi si sen i aczkolwiek ma on pewnie niewielkie znaczenie, to uwaam za konieczne opowiedzie go. nio mi si, e staem na wysokiej grze i widziaem przed sob wielk, rozleg dolin. W dolinie tej byo niewypowiedzianie duo ludzi, jeden obok drugiego. Kady z nich mia u gowy ni, ktr przywieszony by do nieba. Jeden by zawieszony wysoko, inny nisko, a niektrzy stali jeszcze na ziemi. W powietrzu za lata dookoa jaki starzec z noycami w rku, ktrymi to tu, to tam przecina jedn z nici. Jeli kto wisia jeszcze blisko ziemi, to szybko ldowa na dole, spadajc bez wikszego haasu. Kiedy jednak przychodzia kolej na kogo, kto wisia wysoko, to spada on z takim hukiem, e ziemia draa. Niektrzy mieli to szczcie, e ich nici rozcigay si tak dalece, e dosigali ziemi zanim zostali odcici. Niele bawiem si tym koziokowaniem i z caego serca cieszyem si, gdy kto, dugo chepic si w powietrzu swoim weselem, haniebnie spada na d i jeszcze pociga za sob kilku ssiadw. Cieszyem si rwnie, jeli ktry z tych, ktrzy trzymali si blisko ziemi, mg wymkn si po cichu, tak e nawet jego najblisi tego nie zauwayli. Kiedy byem u szczytu radoci, zostaem niechccy potrcony przez jednego z moich wspwiniw, przez co obudziem si i miaem o to do niego al. Jednake zastanowiem si wtedy nad moim snem i opowiedziaem go memu bratu, ktry lea obok mnie po drugiej stronie. Mj sen bardzo mu si

Charakterystyczny sen

Kto wspina si wysoko, ten nisko spada

Przebudzenie

XLVII

spodoba i mia on nadziej, e bya w nim ukryta pomoc dla nas. Na takich to rozmowach spdzilimy reszt nocy i z utsknieniem oczekiwalimy dnia.

XLVIII

Dzie Trzeci

Skoro tylko zawita radosny dzie i jasne soce wznioso si nad grami, ponownie przejmujc zadanie powierzone mu na wysokim niebie, moi dzielni towarzysze zaczli wstawa z ek i stopniowo przygotowywa si do prby. Znowu wic wchodzili jeden po drugim do sali, pozdrawiali nas i pytali, jak przespalimy noc. Na widok naszych powrozw wielu wymiewao nas, emy si tak atwo poddali i nie zdalimy si na ut szczcia, tak jak to oni uczynili. Niektrzy jednak, ktrym serce podeszo do garda, nie mwili o tym zbyt gono. Przeprosilimy ich za nasz gupot i wyrazilimy nadziej, e wkrtce zostaniemy uwolnieni i bdziemy mogli potraktowa ten przykry incydent za art, podczas gdy oni nie umknli jeszcze wszystkiemu i by moe najwiksze niebezpieczestwo maj jeszcze przed sob. Kiedy wreszcie wszyscy znowu si zebrali, zaczto ponownie, tak jak wczeniej, d w trby i bi w koty, wobec czego uznalimy, e zaraz ukae si Oblubieniec. By to jednak wielki bd. Bya to znowu Dziewica, tak jak poprzedniego dnia, caa ubrana w czerwony aksamit i przepasana bia wstg. Na gowie miaa zielony wieniec laurowy, w czym byo jej bardzo adnie. Jej orszak nie skada si ju ze wiateek, lecz z okoo dwustu zbrojnych m-

Poranna rozmowa

Muzyka

Dziewica niosca wiato

XLIX

Pociecha dla wtpicych

Zota waga Siedem odwanikw

Zbrojni onierze

czyzn ubranych dokadnie tak jak ona, w czerwie i biel. Gdy tylko Dziewica zeskoczya z krzesa, podesza do nas, winiw, i pozdrowiwszy nas powiedziaa w krtkich sowach: Tym, e kilku z was rozpoznao swj ndzny stan, mj Czcigodny Pan wielce si uradowa i yczy on sobie, bycie zebrali tego plon. A kiedy spostrzega mnie w mojej szacie, zamiaa si i powiedziaa: Spjrz, ty te oddae si w jarzmo! Mylaam, e si dobrze przygotowa! Na te sowa zy napyny mi do oczu. Potem nakazaa uwolni nas z wizw i zaprowadzi na miejsce, z ktrego moglimy dobrze widzie wag. I rzeka: Wam moe si lepiej powie ni niejednemu z tych zuchwalcw, ktrzy stoj tu jeszcze niezwizani. Tymczasem porodku sali zawieszono zot wag i ustawiono stolik przykryty czerwonym aksamitem, na ktrym umieszczono siedem odwanikw. Z przodu sta jeden cakiem spory, potem pojedynczo cztery mae i wreszcie jeszcze dwa due, te oddzielnie. W stosunku do swej wielkoci odwaniki te byy tak cikie, e jest to wprost nie do wiary i nie do pojcia. Kady ze zbrojnych mczyzn oprcz obnaonego miecza mia jeszcze mocny powrz. Zostali oni podzieleni na siedem grup, stosownie do liczby odwanikw, i z kadej grupy wybrano jednego do kadego odwanika. Poczem Dziewica wspia si ponownie na swj wysoki tron. Gdy tylko skonia si, zacza mwi dononym gosem: Kto do warsztatu malarza wchodzi, mimo e sztuka mao go obchodzi,

lecz buczucznie si o niej wyraa, ten si na mieszno naraa. Kto wcza si w artystw szereg, mimo e nikt go nie wybiera, i szumnie pozr sztuki stwarza, ten si na mieszno naraa. Kto wczenie zjawia si na godach, chocia go tam nie zaproszono, i z caym tupetem si wprasza, ten si na mieszno naraa. Kto wspi si na wagi szal, lecz szala wci w grze zostaje i ciarkw nijak nie przewaa, ten si na mieszno naraa. Powiedziawszy to Dziewica polecia jednemu z paziw, by wszystkich ustawi w rzdzie i jednemu po drugim kaza wchodzi na wag. Jeden z cesarzy wcale si nie wzbrania, lecz najpierw skoni si przed Dziewic, a potem wszed na wag w swoim okazaym ornacie. Na to kady z przywdcw grup kad na wag swj odwanik, cesarz za utrzymywa si, ku zdziwieniu wszystkich. Ostatni odwanik okaza si jednak dla niego za ciki, tak e wznis si on do gry z takim alem, e nawet Dziewica, jak mi si zdao, wspczua mu. Daa ona swoim ludziom znak, by milczeli, za dobry cesarz nie zosta zwizany i przekazano go szstej grupie. Po nim przyszed inny cesarz, ktry dumnie wstpi na wag, poniewa uwaa, e skoro ma pod
Waenie rozpoczyna si Pierwszy cesarz

Drugi cesarz

LI

Ks. Daniela 5,27

Trzech innych cesarzy

Czwarty cesarz, ktry si utrzyma

Waenie oszustw narodu

sukni wielk, opas ksig, to si na pewno utrzyma. Lecz kiedy z trudem wytrzyma trzeci odwanik, poczem zosta bezlitonie uniesiony w gr, a na domiar zego z przeraenia upuci ksik, wszyscy onierze zaczli si mia. Zosta zwizany i przekazany trzeciej grupie. Taki sam los spotka jeszcze kilku innych cesarzy wszyscy oni zostali szyderczo wymiani i skrpowani. Po nich przyszed may czowieczek, rwnie cesarz, z kdzierzaw brunatn brod. Skoniwszy si obyczajnie rwnie stan na wadze. Trzyma si tak dzielnie, e sdziem, e gdyby byo jeszcze wicej odwanikw do dyspozycji, to te by je wytrzyma. Wtedy Dziewica szybko podniosa si, skonia si przed nim i kazaa mu zaoy sukni z czerwonego aksamitu. Na koniec daa mu jedn z wielu gazek laurowych, ktre miaa na krzele, i nakazaa mu zaj miejsce na stopniach jej tronu. Dugo by opowiada, jak poszo innym cesarzom, krlom i panom. Nie mog jednak nie wspomnie, e ostao si tylko niewielu z tych monowadcw, chocia wbrew moim obawom znalazem u nich wiele przednich cnt. Jeden sprosta temu odwanikowi, drugi innemu, niektrzy dwom, inni trzem, czterem lub piciu odwanikom. Tylko niewielu przeszo ca prb. Z tego, kto si nie spisa, oddziay onierzy wielce si wymieway. Po tym, jak prbie poddano te szlachcicw, uczonych i innych, i z kadego stanu powiodo si jednemu albo dwm, czasem za adnemu, przysza kolej na panw oszustw narodu oraz na twrcw Lapis Spitalauficus* . Stawiano ich na wag z takimi
* Imitacja Lapis Philosophicus, kamienia filozoficznego.

LII

kpinami, e o mao brzuch mi nie pk ze miechu, mimo e byem tak cierpicy. Take winiowie nie mogli si powstrzyma od miechu. Wikszo nie musiaa czeka na wyrok sdu, lecz pejczami i biczami spdzano ich z wagi i prowadzono do innych winiw, kadego jednak do swojej grupy. Z tego wielkiego mrowia pozostao tak niewielu, e wstydz si wymieni ich liczb. Byy wrd nich jednak take wysokie osobistoci, ktrych tak samo jak innych uhonorowano aksamitn szat i gazk laurow. Gdy prba zostaa zakoczona i nie byo ju z boku nikogo oprcz nas, zwizanych biedakw, jeden z dowdcw wystpi naprzd i rzek: askawa Pani, jeeli taka jest wola Waszej askawoci, to tych biednych ludzi, ktrzy rozpoznali swoj gupot, powinno si postawi na wadze bez groby kary i tylko dla artw. Moe jest wrd nich co dobrego. Najpierw popadem w wielkie zakopotanie, poniewa w mej udrce pocieszaem si wanie tym, e nie bd musia sta tak zawstydzony i nie trzeba mnie bdzie spdza z wagi pejczem. Nie miaem wtpliwoci, e teraz wielu winiw yczyoby sobie zosta z nami w sali przez dziesi nocy. Poniewa Dziewica wyrazia zgod, to tak musiao si sta. Zostalimy rozwizani i jeden po drugim stawiani na wadze. Chocia wikszoci si nie powiodo, to nie wymiewano ich ani nie przepdzano pejczami, lecz spokojnie ustawiano z boku. Mj towarzysz by pity. Trzyma si dobrze, co wywoao rado u wielu, a szczeglnie u dowdcy. Dziewica okazaa mu jak zwykle szacunek. Po nim

Oddanie czci szlachetnym

Waenie prostaczkw

Towarzysz autora

LIII

Autor jako smy

To ten!

Najsprawiedliwszy Uwolnienie pierwszego cesarza

Autor ofiarowuje dziewicy cztery re Zakoczenie I aktu o godz. 10 00

Sd nad tymi, ktrzy nie przeszli prby

Pierwsza opinia

znw dwch poszybowao w gr. Ja byem smy. Kiedy drc wszedem na wag, mj towarzysz, ktry siedzia tam w aksamitnej sukni, spojrza na mnie przyjanie i nawet Dziewica umiechna si lekko. Po tym, jak wytrzymaem wszystkie odwaniki, Dziewica rozkazaa cign mnie si do gry. Dlatego jeszcze trzech mczyzn uwiesio si na drugiej szali wagi, lecz nic nie wskrali. Wtedy wsta jeden z paziw i gono zakrzykn: To ten! Drugi za odpowiedzia: Dajcie mu wic wolno. Na co Dziewica przyzwolia. Po tym jak zostaem przyjty z nalenym ceremoniaem, pozwolono mi uwolni jednego z winiw, wedug mego wyboru. Nie zastanawiaem si dugo i wybraem pierwszego cesarza, ktremu najbardziej wspczuem. Zosta on uwolniony i z wszelkimi honorami pozwolono mu do nas doczy. Gdy tylko ostatni kandydat zosta postawiony na wag i okaza si zbyt lekki, Dziewica odkrya moje re, ktre wyjem z kapelusza i trzymaem w rku. Poprosia mnie o nie przez swojego pazia. Chtnie j nimi obdarzyem. Tak zakoczy si o godzinie dziesitej rano ten pierwszy akt i znowu zabrzmiay trby, ktrych jednak nie moglimy jeszcze zobaczy. Tymczasem onierze musieli si ze swymi winiami wycofa i czeka na wyrok. W tym celu ustanowiono sd, w skad ktrego wchodzio siedmiu dowdcw i my, oraz Dziewica jako przewodniczca, ktra przedstawia spraw. Kady mia powiedzie, co jego zdaniem naley z winiami uczyni. Pierwsza opinia bya taka, e wszystkich trzeba zabi, jednych jednak z wikszym udrczeniem ni

LIV

drugich, w zalenoci od tego, jakie popenili wykroczenie w stosunku do ustalonych warunkw. Inni wszystkich chcieli wtrci do wizienia, jednake obie te propozycje nie spodobay si ani przewodniczcej ani mnie. Wreszcie przez cesarza, ktrego uwolniem, innego ksicia, mojego towarzysza i mnie samego sprawa uregulowana zostaa w nastpujcy sposb: najpierw dostojni panowie powinni by po cichu wyprowadzeni z zamku. Innych mona by byo wyprowadzi w nieco bardziej szyderczy sposb; powinno si ich rozebra i puci nago. Reszt za naleao wychosta rzgami albo poszczu psami. Tym, ktrzy poprzedniego dnia poddali si dobrowolnie, powinno si pozwoli odej bez kary. Natomiast tych, ktrzy w czasie wczorajszego posiku zachowywali si tak nieprzyzwoicie, powinno si ukara na ciele i mierci, zalenie od ich przewinienia. Propozycja ta spodobaa si Dziewicy i uzyskaa wikszo gosw. Na domiar wszystkiego kademu przyznano jeszcze obiad, co im natychmiast zakomunikowano. Ogoszenie wyroku przesunite zostao na godzin dwunast w poudnie. Na tym narada zostaa zakoczona. Poczem Dziewica udaa si wraz z orszakiem na swoje zwyke miejsce. Nam natomiast wskazano najwyszy st, z prob, abymy si zadowolili nim do czasu, a wszystko si zakoczy. Potem miano nas zaprowadzi do oblubieca i oblubienicy. Majc przed sob t perspektyw poczulimy si znacznie lepiej. W midzyczasie znowu wprowadzono do sali winiw i kadego usadzono zgodnie z jego sta-

Druga opinia

Trzecia opinia

Posiek

LV

Niewidzialni i widzialni sucy

Wyrnienie tych, ktrzy pomylnie przeszli prb

Wdziczno oblubieca

nem. Zostao im rwnie nakazane, by zachowywali si nieco przyzwoiciej ni wczoraj. Bya to rada zbyteczna, poniewa i tak caa ich buta cakiem ich opucia. Nie po to, by komukolwiek schlebia, lecz z mioci do prawdy musz zawiadczy, e oglnie rzecz biorc wysokie osobistoci cakiem niele przystosoway si do tej nieoczekiwanej sytuacji. Traktowano ich po prostu, ale z szacunkiem. Take teraz nie mogli jeszcze widzie tych, ktrzy ich obsugiwali, a ktrzy dla nas byli widoczni, co bardzo mnie radowao. Chocia szczcie wywyszyo nas, nie uwaalimy si za lepszych od innych i dodawalimy im otuchy, e to nie skoczy si dla nich tak le! Chtnie dowiedzieliby si czego od nas w sprawie wyroku, ale byo nam to tak surowo zabronione, e nikt nie mia o tym nawet napomkn. Pocieszalimy ich jednak, jak tylko umielimy, i popijalimy z nimi wino, aeby ich nieco rozweseli. Nasz st przykryty by czerwonym aksamitem i zastawiony naczyniami ze szczerego srebra i zota, co inni zauwayli ze zdziwieniem i wielkim blem. Zanim usiedlimy, weszli dwaj paziowie i w imieniu oblubieca kadego z nas uhonorowali Zotym Runem ze skrzydlatym lwem. Poproszono nas, ebymy nosili je przy stole i ebymy bardzo szanowali imi i godno Zakonu (ktry Jego Majestat teraz zaoy i w ktrym wkrtce nas z nalenym ceremoniaem umocni). Przyjlimy to wyrnienie z najwiksz pokor i przyrzeklimy posusznie wykonywa wszystko, czego tylko Jego Majestat zapragnie. Nadto pa mia przy sobie kartk, na ktrej bylimy wymienieni w odpowiednim porzdku.

LVI

Bybym pewnie nie przemilcza swojego miejsca na niej, ale zostaoby mi to policzone jako pycha, co byoby wykroczeniem przeciwko czwartemu odwanikowi. Jako e nasz posiek by bardzo obfity, spytalimy jednego z paziw, czy bdzie nam wolno posa co do zjedzenia naszym przyjacioom i znajomym. Poniewa nie byo adnych zastrzee, kady obficie zaopatrzy swoich znajomych za porednictwem sucych, ktrych oni nie mogli widzie. A poniewa nie wiedzieli, skd to jedzenie pochodzi, chciaem jednemu sam co zanie. Gdy tylko jednak wstaem, mj sucy zagrodzi mi drog tumaczc, e chcia mnie po przyjacielsku ostrzec; gdyby to bowiem zauway jeden z paziw, to dotaroby to do Krla i z pewnoci byoby mi policzone na niekorzy. Poniewa jednak nikt oprcz niego tego nie zauway, to nie zamierza mnie zdradzi, ja natomiast od tej pory powinienem lepiej zwaa na godno Zakonu. Tymi sowami sucy do tego stopnia wyjani mi sytuacj, e dugi czas siedziaem na krzele prawie bez ruchu. Podzikowaem mu jednak za yczliwe ostrzeenie tak dobrze, jak byo to moliwe w popiechu i trwodze. Wkrtce potem zabrzmiay trby, do czego zdylimy si ju przyzwyczai. Wiedzielimy, e s one zapowiedzi przybycia Dziewicy. Przygotowalimy si na jej przyjcie. Przybya ona ponownie ze swym zwykym orszakiem, siedzc na wysokim fotelu. Jeden z paziw nis przed ni wielki zoty puchar, drugi za dokument na pergaminie. Kiedy z wdzikiem wstaa z krzesa, wzia od pazia puchar i przekazaa go nam mwic, e zosta nam wrczony

Autorowi zakazuje si kontaktowania si z tymi, ktrzy nie sprostali prbie

Przybycie Dziewicy nioscej wiato

Przekazuje ona puchar, by kry

LVII

Ozdoby Dziewicy

Odtrceni zostaj podzieleni na dwie grupy Zarzuty wobec pierwszej grupy

wiatowe skonnoci

Zarzuty wobec drugiej grupy

w imieniu Jego Krlewskiego Majestatu i e powinnimy podawa go sobie po kolei na jego cze. Na pokrywie pucharu staa Fortuna kunsztownie odlana ze zota. W rku trzymaa powiewajc czerwon chorgiewk. Dlatego piem z nieco mniejsz radoci, poniewa zoliwo losu bya mi a nadto dobrze znana. Dziewica, tak samo jak my, przyozdobiona bya Zotym Runem i lwem, z czego wywnioskowaem, e by moe jest ona przewodniczc Zakonu. Dlatego spytalimy j o nazw Zakonu, na co ona odpowiedziaa, e jak dugo sprawa z uwizionymi nie zostaa jeszcze zaatwiona, to nie jest to waciwa pora dla ujawnienia jej. Dla tych rozmw oczy ich byy jeszcze zamknite; to, co teraz stanie si naszym udziaem, byoby dla nich jedynie zgorszeniem i skandalem, chocia jest to jeszcze niczym w porwnaniu z honorami, jakie nas czekaj. Po tym wzia od drugiego pazia pergamin, ktry skada si z dwch czci. Pierwszej grupie odczytano z niego mniej wicej, co nastpuje: Powinni oni wyzna, e zbyt atwo uwierzyli nieprawdziwym i penym wymysw ksikom, e mieli zbyt wielkie mniemanie o sobie i dlatego przybyli do tego zamku, do ktrego nigdy nie byliby zaproszeni. By moe wikszo z nich miaa zamiar wzbogaci si tutaj, aby potem y jeszcze okazalej i wspanialej. W ten sposb jeden drugiego zwid i wystawi na kpiny i hab. Dlatego zasuyli oni na odpowiedni kar. Wyznali to pokornie, podnoszc rk. Do pozostaych zwrcono si znacznie surowiej, mniej wicej tak: Dobrze wiedzieli i byli

LVIII

w swym sumieniu przewiadczeni o tym, e napisali kamliwe i pene zmyle ksiki, aby kpi z innych i oszukiwa ich, przez co u wielu podkopali szacunek wzgldem Krla. Wiedzieli te, jak bezbonych i zwodniczych obrazw uywali, kiedy to nie oszczdzali nawet boskiej Trjcy, lecz przeciwnie uywali jej, by oszukiwa kraj i ludzi. Teraz wyszo na jaw, jakimi praktykami nastawali na uczciwych goci i zwodzili niewiedzcych. Wiadomo te powszechnie, e otwarcie oddawali si rozpucie, cudzostwu, obarstwu i innym nieczystym praktykom, co sprzeciwiao si powszechnemu porzdkowi krlestwa. Krtko mwic wiedzieli, e wrd prostego ludu przynosili ujm krlewskiemu majestatowi i dlatego musz wyzna, e s zdemaskowanymi zdrajcami narodu, otrami i ajdakami, i zasuyli na to, by ich odizolowa od rzetelnych ludzi i przykadnie ukara. Wzbraniali si przed tym wyznaniem, bo niele umieli gra komedi. Poniewa jednak nie tylko sama Dziewica poprzysiga im mier, lecz take inna grupa gwatownie zwrcia si przeciwko nim i jednogonie oskarya ich, e zostaa przez nich zoliwie wyprowadzona poza wiato, to w kocu z koniecznoci przyznali si do winy, eby zapobiec wikszemu zu. Dodali jednak, e za to, co si tu wydarzyo, nie naley ich zbyt surowo osdza. Skoro bowiem panowie chcieli si wszelkimi siami dosta do zamku i obiecywali za to wielkie nagrody, to oni z kolei wysilali cay swj spryt, i to dlatego doszo do tego, co teraz wida. A e si to nie udao, to ich zdaniem nie uczynili wicej za ni ich panowie. Ci przecie powinni byli by na tyle rozumni, eby

Niechtne przyznanie si

Usprawiedliwienie

LIX

Odrzucenie usprawiedliwienia

al z powodu wyroku

wiedzie, e gdyby ktry z nich mg tam wej bezpiecznie i otwarcie, to nie przechodziby z nimi przez mur, naraajc si na wielkie niebezpieczestwo dla tak marnego zysku. Co do ksiek za, to byy one tak rozchwytywane, e kady, kto nie mg si inaczej utrzymywa, by zmuszony ucieka si do takiego oszustwa. Dlatego maj oni nadziej, e jeli ma by wydany sprawiedliwy wyrok, co panom i ich sugom naley si na ich gorce proby, to nie stwierdzi si tu adnego wystpku. Tymi i podobnymi sowy chcieli si usprawiedliwi. Odpowiedziano im jednak, e Jego Krlewski Majestat postanowi ukara wszystkich, jednego bardziej, innego mniej surowo. To, co przedstawili na swoje usprawiedliwienie, jest zapewne czciowo prawd i dlatego take panowie nie powinni unikn kary. Wszyscy jednak, ktrzy si tak zuchwale narzucali i zwodzili niewiedzcych wbrew ich woli, powinni si przygotowa na mier. Taki sam los spotka tych, ktrzy oszukaczymi ksikami obrazili Jego Krlewsk Wysoko, co mona udowodni na podstawie ich wasnych ksiek i pism. Na to wielu z nich zaczo si aonie uskara. Padli na kolana i pakali, bagali i ebrali, co jednak na nic si nie zdao. Dziwiem si bardzo, e Dziewica umiaa by wzgldem nich tak stanowcza, podczas gdy w nas wszystkich ndza ich obudzia lito i wywoaa zy, mimo e wikszo z nich zadaa nam wiele cierpienia. Nastpnie Dziewica popiesznie odprawia swojego pazia. Wrci on ze wszystkimi zbrojnymi, ktrzy stali tego dnia przy wadze. Rozkazano im, by zebrali wok siebie swoich i zaprowadzili ich we

LX

waciwym porzdku do duego ogrodu, tak e zawsze jeden zbrojny szed z jednym winiem. Dziwiem si, e kady tak szybko rozpozna swojego. Moim towarzyszom z wczorajszego dnia pozwolono jednak niezwizanym pj do ogrodu i by przy wykonywaniu wyroku. Gdy tylko wszyscy wyszli na zewntrz, Dziewica podniosa si z tronu i zaproponowaa, bymy usiedli na stopniach i take byli obecni przy wykonywaniu wyroku. Nie odmwilimy, pozostawilimy wic wszystko na stole (cznie z pucharem, ktry Dziewica powierzya opiece pazia) i w naszych wspaniaych szatach wyjechalimy na zewntrz na tronie, ktry porusza si sam z siebie tak delikatnie, jakbymy unosili si w powietrzu, a w ten sposb przybylimy do ogrodu, gdzie wszyscy wstalimy z miejsc. Ogrd ten nie by szczeglnie pikny, sprawiao mi jednak przyjemno to, e drzewa posadzone byy w wielkim porzdku. Bya tam rwnie wspaniaa fontanna, ozdobiona cudownymi obrazami i napisami, a take osobliwymi znakami (ktrymi, taka jest wola Boga, zajm si w nastpnej ksice). W ogrodzie tym ustawione byo drewniane rusztowanie, zasonite piknie pomalowan zason. Cztery galerie umieszczone byy jedna nad drug. Pierwsza bya pikniejsza od pozostaych i przykryta bia zason z tafty, tak e nie moglimy jeszcze wtedy wiedzie, kto by pod ni ukryty. Druga bya pusta i nie przykryta. Dwie ostatnie znw byy zasonite czerwon i niebiesk taft. Gdy tylko podeszlimy do rusztowania, Dziewica skonia si gboko ku ziemi, co wielce nas

Wykonanie wyrokw

Widzowie

Ogrd

Autor zapowiada nastpn ksik

LXI

Wdziczno cesarza wzgldem swego wyzwoliciela

Posanka

Jej przemowa do skazanych

Wyrok na panw i wadcw

przestraszyo. Albowiem atwo moglimy odgadn, e Krl i Krlowa byli niedaleko. Po tym, jak my rwnie oddalimy z szacunkiem naleny pokon, Dziewica zaprowadzia nas krtymi schodami na drug galeri, na ktrej zaja najwysze miejsce, podczas gdy my pozostalimy w naszym uprzednim porzdku. W jaki sposb cesarz, ktrego uwolniem, zachowywa si w stosunku do mnie zarwno tam, jak i wczeniej przy stole, nie mog opowiedzie nie mwic o nim le. Bo przecie powinien by wiadom tego, w jakiej biedzie i tarapatach byby si teraz znajdowa, gdyby wrd takich szyderstw musia oczekiwa wyroku, i e przecie tylko dziki mnie dostpi takiej godnoci i tak wysokiej rangi. Tymczasem naprzd wystpia Dziewica, ktra wrczya mi niegdy zaproszenie i ktrej a dotd jeszcze nie widziaem. Najpierw zada w swj puzon, a nastpnie dononym gosem zainaugurowaa obwieszczanie wyroku: Jego Krlewska Mo, mj Najjaniejszy Pan, z caego serca yczyby sobie, aby wszyscy, ktrzy si tu zebrali, wykazali si na zaproszenie Jego Majestatu takimi waciwociami, e mogliby ku Jego czci w wikszej liczbie uwietni t pen radoci weseln uroczysto. Poniewa jednak Bogu Wszechmogcemu spodobao si inaczej, Jego Majestat nie moe przeciw temu szemra, lecz wbrew swojej woli musi si trzyma dawnych chwalebnych zwyczajw tego krlestwa. Aby jednak wrodzone miosierdzie Jego Majestatu wysawiane byo w caym wiecie, wraz ze swymi doradcami i szlacht postanowi on znacznie zagodzi wydany wyrok. Przede wszystkim wic panom i wadcom ma by

LXII

darowane nie tylko ycie, lecz take wolno. Jego Majestat uprasza was uprzejmie, abycie si nie gniewali z tego powodu, e nie bdziecie mogli uczestniczy w wicie ku czci Jego Majestatu, lecz bycie rozwayli, e i tak Wszechmogcy Bg ju naoy na was wicej, ni wy godziwie i w spokoju unie moecie, i e przydziela On swoje dary w sposb dla nas niepojty. Nie bdzie to te szkodzi waszej reputacji, jeli zostaniecie take przez nasz Zakon odrzuceni, poniewa nie wszyscy do wszystkiego jestemy zdatni. Ale poniewa zostalicie sprowadzeni na z drog przez zych otrw, to im nie ujdzie to bezkarnie. Jego Majestat postanowi nadto przekaza wam niebawem Catalogus haereticorum* albo Index expurgatorius** , abycie od tej pory z wikszym zrozumieniem potrafili rozrnia zo i dobro. Jego Majestat chce te wkrtce przejrze swoj bibliotek i zwodnicze pisma ofiarowa Wulkanowi. Prosi was, abycie mu w tym pomogli i aby kady z was tak samo postpi ze swoimi pismami, przez co miejmy nadziej w przyszoci pooony zostanie kres wszelkiemu zu i zepsuciu. Dalej, niech posuy wam to za napomnienie, bycie nie pragnli ju tak nierozwanie tu przychodzi, aebycie potem nie wysuchiwali usprawiedliwie przedstawianych przez uwodzicieli i nie byli przez wszystkich wyszydzani i pogardzani. I wreszcie Jego Majestat ma nadziej, e poniewa kraj moe czego od was oczekiwa nikt nie bdzie mia nic przeciwko temu, e si wykupi
* Katalog pism heretyckich. ** Indeks pism poprawionych.

LXIII

Drugi wyrok

Trzeci wyrok

Czwarty wyrok

Pity wyrok

Zakoczenie sdu

acuchem lub czymkolwiek, co bdzie mia pod rk, i oddali si od nas jako przyjaciel, podczas gdy my bdziemy mu towarzyszy, gdy bdzie wraca do swoich. Innym, ktrzy nie sprostali pierwszemu, trzeciemu i czwartemu odwanikowi, Jego Majestat nie chce pozwoli tak atwo odej. Aby jednak take oni mogli dowiadczy agodnoci Jego Majestatu, rozkaz gosi, aby rozebra ich do naga i puci precz. Ci, ktrzy okazali si zbyt lekkimi przy drugim i pitym odwaniku, maj by rwnie oprcz obnaenia napitnowani jednym, dwoma lub wicej znamionami, zalenie od tego, czy okazali si lejsi czy cisi. Kto za zosta uniesiony w gr tylko przy szstym lub sidmym odwaniku, bdzie potraktowany nieco askawiej. I tak to szo dalej, poniewa dla kadej kombinacji ustanowiona bya specjalna kara, lecz trwaoby zbyt dugo, gdyby si miao wszystko tu opowiedzie. Tym, ktrzy si wczoraj wieczorem dobrowolnie wycofali, wolno bdzie odej bez adnej kary. Na koniec zdemaskowani oszuci ludu, ktrzy nie mogli sprosta adnemu ciarkowi, zostan ukarani cielenie i mierci, kady wedug swego przypadku, mieczem, stryczkiem, wod albo rzgami. Wyroki te maj zosta wykonane nieodwoalnie, innym ku przestrodze. Poczym nasza Dziewica zamaa swoj lask*. Na to tamta Dziewica, ktra odczytaa wyrok sdu,
* W ten sposb potwierdzia ona wyrok. W minionych wiekach sdzia po ogoszeniu wyroku, kary, ama swoj lask, oznak godnoci sdziowskiej, nad gow podsdnego. W ten sposb dawa symbolicznie do zrozumienia, e tak jak jego laska zostaa nieodwoalnie zamana, tak na mocy wyroku nastpuje trwae zerwanie pomidzy skazanym a uczciwymi ludmi, jak ich nazywaj Alchemiczne gody.

LXIV

zada w trb i z wielkim szacunkiem przystpia do tych, ktrzy stali za zason. Nie mog si tu pohamowa, by nie powiedzie czytelnikowi czego o liczbie naszych uwizionych. Tych ktrzy podoali jednemu ciarkowi byo siedmiu, tych ktrzy dwm dwudziestu jeden. Trzydziestu piciu podoao trzem, trzydziestu piciu czterem, dwudziestu jeden piciu, oraz siedmiu szeciu odwanikom. Wrd tych, ktrzy dotarli do sidmego, ale nie dali mu rady, by ten, ktrego uwolniem. Poza tym byo tam wielu, ktrzy zupenie zawiedli; liczni zatem byli ci, przy waeniu ktrych wszystkie ciarki opady na d. Wszystko to pilnie wyliczyem i zapisaem w moim notesiku, gdy wszyscy oni stali przed nami. Przedziwne byo to, e pord wszystkich tych, ktrzy sprostali okrelonemu ciarkowi, ani jeden nie by podobny do drugiego. Albowiem chocia byo trzydziestu piciu, ktrzy sprostali trzem odwanikom, to pierwszy z nich sprosta pierwszemu, drugiemu i trzeciemu ciarkowi; nastpny trzeciemu, czwartemu i pitemu; trzeci pitemu, szstemu i sidmemu, i tak dalej. Doprawdy zadziwiajce byo to, e pord tych stu dwudziestu szeciu, ktrzy cho troch zawayli, ani jeden nie by podobny do drugiego. Mgbym ich wszystkich wyliczy z ich ciarkami, chwilowo jednak jest mi to zakazane. Mam jednak nadziej, e pniej zostanie to ujawnione wraz z odpowiednim wyjanieniem. Kiedy wic wyrok zosta odczytany, panowie byli z niego cakiem zadowoleni, gdy przy tej surowoci nie wayli si mie nadziei na tak agodny wyrok. Dlatego te oddali wicej, ni od nich dano,

Liczba poddanych waeniu: 7, 21, 35, 35, 21, 7, 130, 125

Rnice midzy nimi

LXV

Zachowanie si skazanych

Zachowanie si sug

Napj zapomnienia

Kary

Wspczucie

i wykupili si acuchami, kosztownociami, zotem, pienidzmi i innymi rzeczami, ile ich tylko mieli przy sobie, i poegnali si z szacunkiem. Cho sugom krlewskim zabroniono szydzi z odchodzcych, to niejeden kpiarz nie mg si powstrzyma od miechu. I istotnie byo to dosy mieszne, gdy znikali tak szybko i bez ogldania si. Niektrzy prosili o szybkie dostarczenie im obiecanego katalogu. Zapewniali, e ze swymi ksikami postpi w sposb, ktry zadowoli Jego Majestat. Zostao im to ponownie obiecane, a przy bramie wszystkim dany zosta napj zapomnienia, oblivionis haustus, aby zapomnieli o swoim nieszczciu. Po nich odeszli ci, ktrzy zdecydowali si na to dobrowolnie. Przepuszczono ich ze wzgldu na ich zrozumienie, lecz w ten sposb nie powinni ju wicej wraca. Jeli jednak zostaoby im, tak jak i innym, objawione co wicej, to wtedy byliby mile widzianymi gomi. W midzyczasie zajto si rozbieraniem innych, przy czym znowu wobec kadego z nich postpowano rnie, stosownie do tego, jak sobie na to zasuyli. Niektrych odesano wprawdzie nago, ale nietknitych. Innych przepdzono skutych kajdankami. Inni znw zostali wychostani. Krtko mwic kary byy tak rne, e nie mog ich wszystkich wyliczy. Wreszcie przysza kolej na ostatnich, co trwao nieco duej; albowiem sporo czasu mino, nim jednych powieszono, innych cito, innych znw wrzucono do wody, a reszcie zadano mier w jaki jeszcze inny sposb. Podczas wykonywania tych kar naprawd zy spyway mi z oczu, nie z powodu kary, na ktr za spraw swej arogancji cakowicie zasu-

LXVI

yli, lecz z powodu ludzkiej lepoty, przez ktr nieustannie zajmujemy si tym, co jest dla nas zapiecztowane od pierwszego upadku. W taki to sposb ogrd, ktry jeszcze przed chwil by tak peen, prdko opustosza, gdy poza onierzami nie byo w nim ju wida nikogo. Gdy tylko wszystko dobiego koca i przez pi minut panowaa zupena cisza, pojawi si pikny, biay jak nieg jednoroec, majcy na szyi zot obro, na ktrej wygrawerowanych byo kilka znakw. Zbliy si do rda, uklk na przednie nogi, jakby chcia zoy w ten sposb hod lwu, ktry sta nad rdem tak nieruchomo, e byem pewien, i jest on wykonany z kamienia czy moe brzu. Lew wzi natychmiast trzymany w pazurach nagi miecz i przeama go na p, tak e jak mi si wydawao obydwie jego czci zatony w rdle. Po czym zacz rycze tak dugo, a przylecia biay gob trzymajc w dziobie ma gazk drzewa oliwnego, ktr lew natychmiast pokn, co go w peni zadowolio. Po tym take jednoroec wrci radonie na swoje miejsce. Na to nasza Dziewica krtymi schodami sprowadzia nas z rusztowania na d, my za ponownie oddalimy pokon przed zason. Musielimy umy gowy i rce w rdle i czeka tam ma chwil w tym samym porzdku, a Krl znowu uda si ukrytym krugankiem do swojej sali. Po czym i my, ze specjaln muzyk, pomp i przepychem zostalimy pord oywionych rozmw odprowadzeni z ogrodu do naszego poprzedniego miejsca pobytu. Wszystko to stao si okoo godziny czwartej po poudniu.

Nocne widowisko Jednoroec

Lew

Miecz

Gob

Odejcie widzw

LXVII

Odejcie Dziewicy

Gocie oddaj si rozrywkom

Zajcia autora

Ksieczka o feniksie

Aby nam si jednak nie duyo, Dziewica przydzielia kademu z nas jednego pazia. Byli oni wszyscy nie tylko przepysznie ubrani, lecz rwnie wielce uczeni. O wszystkich sprawach potrafili tak mdrze rozprawia, e najedlimy si niemao wstydu. Polecono im oprowadzi nas po zamku (lecz jedynie do okrelonych miejsc) i tak dalece, jak to tylko moliwe, zgodnie z naszymi yczeniami skrci nam nasze oczekiwanie. W midzyczasie Dziewica poegnaa si z nami, pocieszajc nas, e przy kolacji znowu si pojawi, by po kolacji odprawi ceremoni suspensionis ponderum* . Poprosia nas, abymy cierpliwie przeczekali nastpny dzie, gdy nazajutrz mielimy zosta przedstawieni Krlowi. Gdy tylko odesza, kady z nas pocz zajmowa si tym, co mu byo najmilsze. Niektrzy przygldali si piknym tablicom, ktre nawet odrysowywali i zapytywali si, co mogyby oznacza wszystkie te dziwne znaki na nich. Inni znowu musieli si pokrzepia jedzeniem i piciem. Ja natomiast razem z moim towarzyszem pozwoliem si oprowadzi po zamku. I tego zwiedzania nie poauj do koca ycia. Poza wieloma wspaniaymi antykami pokazano mi krlewsk krypt, gdzie nauczyem si wicej, ni spisane jest we wszystkich ksikach. Sta tam rwnie wspaniay feniks, o ktrym wydaem przed dwoma laty specjaln ksieczk. Mam rwnie zamiar wyda osobne rozprawy o lwie, orle, gryfie, sokole i innych zwierztach, aeby moje sprawozdanie byo jeszcze poyteczniejsze; ksieczki te zawiera bd odpowiednie szkice i napisy. al mi niezmiernie moich pozostaych wsptowarzyszy, gdy
* Wieszanie odwanikw.

LXVIII

przeoczyli oni widok tak niepojtych skarbw, jednake przyszo mi rwnoczenie na myl, e by moe takie byo specjalne zrzdzenie boskiej woli. I to przez mego pazia doznaem najwicej dobrodziejstw, gdy kady pa prowadzi tego, kogo mu powierzono, w te miejsca, ktre mu si stosownie do jego predyspozycji najbardziej podobay. Mojemu paziowi powierzono klucze, tak e udao mi si dozna tego szczcia przed innymi. Gdy, cho zaprosi on do tego zwiedzania take innych, to jednak uwaali oni, e grobowce takie winny si znajdowa tylko na cmentarzach, gdzie oni z pewnoci jeszcze przyjd, jeli tylko bdzie tam co godnego obejrzenia. Monumenty, ktre obaj odrysowalimy i z ktrych odpisalimy inskrypcje, nie powinny by zatajone przed naszymi wdzicznymi uczniami. Inn rzecz, ktra nam obu zostaa jeszcze pokazana, bya cenna biblioteka, taka jaka istniaa jeszcze przed reformacj. O tym chocia kada myl o niej krzepi moje serce nie chciabym za duo mwi, gdy wkrtce ukae si katalog. U wejcia do tego pomieszczenia staa wielka ksiga nigdy jeszcze czego takiego nie widziaem w ktrej wyrysowane byy wszystkie figury, sale, bramy, wszystkie napisy, zagadki i tym podobne rzeczy, ktre mona byo zobaczy w caym zamku. Chocia obiecano mi, e rwnie i o tym bd mg co opowiedzie, to jednak uwaam, e czas po temu jeszcze nie nadszed i przedtem musz si nauczy lepiej poznawa wiat. W kad ksik wpisany by obraz jej autora. Wiele z nich, jak zrozumiaem, mu-

Co zobaczy autor

Biblioteka

LXIX

Gd usunity niezwykymi widowiskami

siano spali, aby wszelkie wspomnienie o nich zostao wymazane. Po tym, jak staralimy si wszystko szczegowo obejrze i wanie wyszlimy na zewntrz, nadszed inny pa. Szepn co naszemu do ucha, a ten przekaza mu klucze, z ktrymi ten drugi natychmiast wspi si po krconych schodach do gry. Nasz pa zblad jednak bardzo. Gdy raz po raz zasypywalimy go pytaniami, powiedzia nam, e Krlewski Majestat nie zgadza si, by ktokolwiek zwiedza bibliotek i grobowce. Std te chciaby nas prosi, abymy nikomu nie opowiadali, jeli nam jego ycie mie, poniewa wanie si tego wypar. Obaj miotalimy si midzy obaw a radoci, jednake caa ta sprawa zostaa przemilczana i nikt ju o to nie pyta. Pobyt w obu tych miejscach zabra nam trzy godziny, czego nigdy nie aowaem. Chocia wybia ju godzina sidma, nie dano nam niczego do jedzenia. Nasz gd by jednak z powodu nieustannego pokrzepiania atwy do zniesienia. Tak goszczony mgbym poci przez cae ycie. Tymczasem pokazano nam wspaniae wodotryski, podziemia i wszelkiego rodzaju pracownie artystyczne, wrd ktrych nie byo adnej, ktra nie byaby wicej warta ni wszystkie nasze sztuki razem wzite. Wszystkie te pomieszczenia zbudowane byy w pokrgu, tak by zawsze mona byo mie przed oczyma drogocenny zegar, ktry znajdowa si porodku na wspaniaej wiey, i aby mona si byo kierowa biegiem planet, ktry da si na nim znakomicie ledzi. Mogem przy tym znowu stwierdzi, czego jeszcze brakuje naszym artystom, cho-

LXX

cia nie moj spraw byo zwraca im na to uwag. W kocu wszedem do ogromnej sali, ktr inni dawno ju obejrzeli, a porodku ktrej sta globus o rednicy trzydziestu stp. By on niemale do poowy zakopany w ziemi, z wyjtkiem maej czci, ktra zaopatrzona bya w stopnie. Globus ten mg by przy pomocy pewnego mechanizmu tak obracany przez dwch mczyzn, e nie mona byo widzie niczego ponad to, co znajdowao si nad horyzontem. Chocia zauwayem, e suy on specjalnemu celowi, to nie mogem rozpozna, do czego miay suy zote krgi przymocowane w rnych miejscach. Mj pa rozemia si na to i zachci mnie, bym si nieco lepiej przyjrza. W kocu pojem, e i moja ojczyzna naznaczona bya zotem. Take mj towarzysz poszuka swojej i odkry to samo. Podobnie byo z ojczyzn tych wszystkich, ktrzy zdali egzamin. Na to pa nasz zapewni nas, e wczoraj stary Atlas tak nazywa si astronom pokaza Jego Krlewskiej Moci, e wszystkie zote punkty pokryway si z ojczyzn kadego wtajemniczonego. Dlatego te on, gdy tylko zobaczy, e oceniaem siebie bardzo nisko, a przecie przy mojej ojczynie take znajdowa si punkt, zleci jednemu z dowdcw, aby uj si za nami, aeby na szczcie lub nieszczcie i bez adnej dla nas szkody postawiono nas na wadze, przede wszystkim dlatego, e ojczyzna jednego z nas nosia szczeglnie dobry znak. Std te nie bez powodu zosta on przydzielony do mnie jako pa, ktry posiada najwiksz wadz ze wszystkich. Podzikowaem mu za to i tym pilniej wygldaem mojej ojczyzny. Odkryem przy

Globus

LXXI

Wspaniaa ojczyzna autora

W rodku globusa

Cze okazana autorowi przy stole

tym, e poza okrgiem istniay tam inne pikne linie, o czym jednak nie po to wspominam, aby si chwali czy sobie schlebia. Widziaem na tym globusie jeszcze wicej, czego jednak nie chciabym ujawnia. Niech kady sam pomyli, dlaczego nie kade miasto posiada filozofa. Nastpnie pa wprowadzi nas do wntrza globusa. By on tak wykonany, e tam gdzie byo morze i gdzie byo najwicej miejsca, przymocowana bya tablica, na ktrej naniesione byy trzy zadania i imi autora. Tablic t mona byo ostronie unie i po lunej desce dosta si do wntrza, ktre zapewniao miejsce czterem osobom. Nie byo tam niczego innego, jak tylko okrga deska, na ktrej moglimy usi i oglda gwiazdy nawet za dnia (cho wtedy byo ju ciemno). Wedug mnie byy to czyste granaty, ktre we waciwym im porzdku tak piknie byszczay na swych orbitach, e nie bardzo chciaem stamtd wyj. Pa opowiedzia to Dziewicy, ktra czsto przez to przekomarzaa si ze mn. Nadszed jednak wanie czas posiku, a ja tak duo czasu spdziem w globusie, e zjawiem si u stou niemal ostatni. Dlatego te nie ocigaem si wicej i jak tylko przywdziaem moj sukni, ktr poprzednio zdjem, i podszedem do stou, sucy okazali mi tyle czci, e ze wstydu nie wayem si podnie oczu. Dlatego niewiadomie dopuciem do tego, by Dziewica, ktra czekaa na mnie z boku, staa. Ona szybko to spostrzega, pochwycia mnie za sukni i tak zaprowadzia mnie do stou. Uwaam za zbyteczne opowiadanie tu jeszcze o muzyce i innych wspaniaociach, nie tylko dlatego, e nie umiabym ich wy-

LXXII

starczajco dobrze opisa, lecz rwnie dlatego, e ju poprzednio wysawiem to wszystko, na ile tylko umiaem. Wszystko byo przesycone sztuk i bardzo urocze. Gdy tylko opowiedzielimy sobie nawzajem, jak kady spdzi popoudnie chocia przemilczano bibliotek i monumenty i gdy wino rozweselio nas troszk, Dziewica powiedziaa: Szanowni panowie, posprzeczaam si wielce z jedn z moich sistr. W naszych komnatach mamy ora. I kada z nas prbuje karmi go z najwiksz pilnoci, aby w ten sposb najbardziej mu si przypodoba, tak e czasami doprawdy dochodzi do sprzeczek. W tych dniach zdecydowaymy si pj do niego razem i ta, wobec ktrej okae si on milszy, ma si sta jego wacicielk. Tak te si stao i ja wziam do rki gazk laurow, podczas gdy moja siostra nie miaa niczego. Gdy tylko nas zobaczy, natychmiast odda mojej siostrze gazk, ktr trzyma w dziobie, a za to zapragn mojej, ktr mu daam. Kada z nas uwaa wic teraz, e wanie j wyrnia. Jak mam si wic zachowa? Ta urocza historia Dziewicy ogromnie si nam wszystkim spodobaa i kady z nas chciaby z ochot usysze rozwizanie. Poniewa jednak wszystkie oczy zwrcone byy na mnie w oczekiwaniu, e uczyni pocztek, umys zmci mi si do tego stopnia, e nie przyszo mi do gowy nic innego, jak opowiedzie w to miejsce inn histori, i dlatego powiedziaem: Szlachetna Panno, atwo by mi byo odpowiedzie na to pytanie, gdyby co innego nie zaprztao mojej gowy. Miaem dwch kompanw, obydwaj

Dziewica

Kopotliwe zagadki

Pierwsze pytanie

Pytanie skierowane do autora

Autor odpowiada innym pytaniem

LXXIII

Trzecia zagadka

miowali mnie niezmiernie. Poniewa jednak obaj nabrali wtpliwoci co do tego, ktry z nich jest mi bliszy, postanowili podbiec do mnie znienacka. Ktrego pochwyc ten byby tym waciwym. Tak te uczynili. Jeden z nich jednak nie nady za drugim, pozosta w tyle i zacz paka. Tego drugiego powitaem ze zdziwieniem. Gdy obaj wyjanili mi swoje zachowanie, nie mogem si zdecydowa i pozostawiem to a do dnia dzisiejszego, w nadziei, e by moe tu znajd dobr rad. Dziewica zdziwia si na to, ale poja, o co mi chodzio i dlatego odpowiedziaa: Nue panowie, a wic dobrze, jestemy kwita, zwrmy si wic po rozwizanie do innego pana. Podsunem im ju jednak pewn myl i dlatego nastpny zacz tak: W moim miecie skazano niedawno na mier pewn dziewic. Poniewa jednak sdziemu zrobio si jej al, poleci on ogosi, e gdyby znalaz si kto, kto chciaby sobie t dziewic wywalczy, to jest na to zgoda. A miaa ona dwch wielbicieli. Jeden z nich zgosi si i stawi si na polu walki, by czeka tam na swego przeciwnika. W midzyczasie stawi si i drugi. Jakkolwiek przyszed troch za pno, to mimo to postanowi walczy i celowo da si pokona, aeby dziewica pozostaa przy yciu, co te si stao. Nastpnie obaj uznali, e maj do niej prawo. Powiedzcie mi wic, panowie, komu si ona naley? Na to Dziewica nie moga si powstrzyma przed stwierdzeniem: Miaam zamiar zebra bogate dowiadczenie. A teraz sama wpadam w sie. Chciaabym usysze, czy jest jeszcze co wicej. Oczywicie odpowiedzia trzeci nie zo-

LXXIV

staa tu jeszcze opowiedziana wiksza przygoda, ktra mnie samego spotkaa. Za modu miowaem pewn czcigodn dziewic. By mio moja moga osign upragniony cel, musiaem fatygowa pewn leciw mateczk, ktra mnie w kocu do niej zaprowadzia. I oto okazao si, e wanie kiedy bylimy we trjk, przybyli bracia dziewicy. Rozgniewali si tak bardzo, e chcieli mnie zabi. Poniewa jednak bagaem ich ze wszystkich si, to musiaem w kocu przysic, e kad z nich wezm na rok za on. Powiedzcie mi wic, panowie, czy miaem najpierw polubi star czy mod? Wszyscy bardzo mialimy si z tej zagadki. I cho niektrzy szeptali o tym, to jednak nikt nie chcia poda rozwizania. Na to zacz czwarty: W pewnym miecie mieszkaa czcigodna dama, powszechnie miowana, a szczeglnie przez pewnego modego szlachcica, ktry zbyt wiele si po niej spodziewa. W kocu daa mu ona odpowied: Bdzie mu powoln wtedy, gdy w rodku zimy zaprowadzi j do piknego ranego ogrodu, a jeli nie, to niech si ju jej nigdy nie pokazuje na oczy. Szlachcic zwiedzi wszystkie kraje, by znale kogo, kto mgby to sprawi, a w kocu spotka pewnego staruszka, ktry obieca mu to uczyni, jeli odda mu poow swojego majtku. Szlachcic zgodzi si na to, a ten wywiza si ze swego zadania. Zaprosi on rzeczon dam do swego ogrodu, ktry okaza si wbrew oczekiwaniom toncy w zieleni, uroczy i ciepy. Wtedy przypomniaa ona sobie o swojej obietnicy i zapragna jeszcze tylko jeden jedyny raz uda si do swego maonka, ktremu wrd ez i westchnie wypakaa swoje

Czwarta

Pita

LXXV

Szsta

Sidma

sma

nieszczcie. Poniewa ten jednak uzna jej wierno, odesa j z powrotem, by wynagrodzia swego wielbiciela, ktry j tak wiernie zdoby. Sowno maonka tak dalece poruszya szlachcica, e tknicie tej tak czcigodnej niewiasty uzna on za grzech. Z ca czci odesa j wic mowi do domu. A kiedy staruszek dowiedzia si o wiernoci obojga, to mimo e by bardzo ubogi, nie chcia by gorszy i odda szlachcicowi wszystkie jego dobra i wyjecha. I teraz nie wiem, drodzy panowie, ktra z tych osb okazaa najwiksz wierno. Na to zamilklimy wszyscy. Nawet Dziewica nie chciaa odpowiedzie niczego innego, jak tylko: Niechaj nastpny z panw mwi dalej. Dlatego pity nie ociga si, tylko zacz: Drodzy panowie, nie bd mwi zbyt dugo. Czyja rado jest wiksza, czy tego, kto patrzy na to, co miuje, czy tego, kto tylko o tym pamita?Tego, kto patrzy, powiedziaa dziewica. Nie, odpowiedziaem; na co wybucha sprzeczka. Dlatego szsty zawoa: Drodzy panowie, powinienem si oeni. I mam przed sob dziewic, matk i wdow. Pomcie mi rozstrzygn t wtpliwo, a wtedy ja rozstrzygn wasze. Jest jeszcze cakiem niele, powiedzia sidmy, gdy ma si jaki wybr. U mnie jest inaczej. Za modu z gbi serca miowaem pikn i czcigodn dziewic, a ona mnie rwnie. Z powodu jednak sprzeciwu jej przyjaci nie moglimy zawrze maestwa. Dlatego zostaa ona wydana za innego, zreszt porzdnego i skromnego czowieka, ktry obchodzi si z ni uczciwie i z mioci. Ble porodowe okazay si jednak dla niej tak cikie, e wszyscy myleli, e umara. Zostaa wic bardzo uroczy-

LXXVI

cie i z wielkim alem pochowana. A ja pomylaem sobie: skoro czowiek nie mg do ciebie nalee za ycia, to przecie w mierci zechcesz go obj i pocaowa. Wziem wic ze sob moich sucych, ktrzy odkopali j noc. A kiedy otworzyem trumn, objem j ramionami i dotknem jej serca, wyczuem nagle, e bije jeszcze, i to dziki ciepu mego dotknicia coraz ywiej i ywiej, a w kocu zauwayem, e wraca do ycia. Po tym, jak ogrzaem jej ciao wspania kpiel w zioach, powierzyem j mojej matce, a powia licznego chopczyka. Zapewniem mu tak pieczoowit opiek, jakby to uczynia matka. Po dwch dniach, kiedy dziwia si bardzo, wyjawiem jej wszystko, co si stao, z prob, by zechciaa odtd by moj maonk. Ona jednak bardzo si martwia tym, e sprawiaby bl swemu maonkowi, ktry traktowa j dobrze i uczciwie. Niezalenie jednak od tego, jak si sprawy potocz, czuje si teraz zobowizana do mioci tak wzgldem jednego, jak i drugiego. Po dwch miesicach poniewa miaem wyjecha zaprosiem wic jej ma w goci. Kiedy spytaem go midzy innymi, czy przyjby z powrotem swoj zmar maonk, gdyby znowu przysza do niego do domu, potwierdzi to ze zami i kaniem. Wtedy przyprowadziem mu jego on i syna, opowiedziaem mu wszystko co si wydarzyo i poprosiem, by mg swoim przyzwoleniem potwierdzi moje zawarte ju maestwo. Po dugiej dyspucie nie zdoa mnie odwie od moich praw, musia mi wic zostawi on. Spr toczy si teraz jeszcze tylko o syna. Tu Dziewica wpada mu w sowo i powiedziaLXXVII

Dziewita

Uprzejmo Dziewicy

a: Dziwi si, e chce pan podwoi jeszcze cierpienie tego nieszczsnego czowieka. Jak to, odpowiedzia on na to, czy nie byem do tego uprawniony? Wywizaa si midzy nami dyskusja na ten temat. Wikszo uwaaa, e postpi on susznie. Nie, powiedzia, ostatecznie oddaem mu ich oboje, jego on i jego syna. Powiedzcie mi teraz, drodzy panowie, co byo wiksze, moja wielkoduszno czy rado tamtego mczyzny? Sowa te do tego stopnia pokrzepiy Dziewic, e natychmiast polecia, z powodu ich obu, roznosi napoje. Zagadki pozostaych byy troch bardziej zagmatwane, tak e nie mogem wszystkiego zapamita. Jedno jeszcze mi si przypomina. Kto powiedzia wtedy, e zna przed paru laty pewnego medyka, ktry kupi drwa na zim i ca zim si nimi ogrzewa. Gdy tylko jednak nadesza wiosna, sprzeda je znowu, a wic uywa ich za darmo. Musiaa w tym by jaka sztuka, powiedziaa Dziewica, teraz jednak czas ju min. Tak, odpowiedzia mj towarzysz, kto nie umie sam rozwiza wszystkich zagadek, ten moe si spyta o rozwizanie kadego z opowiadajcych, wysyajc do nich posacw. Myl, e odpowiedzi nie powinny by zatajone przed nikim. W midzyczasie zaczto odmawia modlitw dzikczynn. Wszyscy wstalimy od stou nasyceni i weseli. yczybym sobie, aby wszystkie poczstunki i posiki tak wyglday. Gdy tylko rozeszlimy si troch po sali, Dziewica spytaa nas, czy chcielibymy, by rozpoczy si zalubiny. Tak, szlachetna i cnotliwa Dziewico, odpowiedzia jeden z nas. Na to wysaa ona potajemnie pazia, kontynu-

LXXVIII

ujc jednak przy tym rozmow z nami. W midzyczasie zya si z nami do tego stopnia, e zebraem si na odwag, by spyta si o jej imi. Dziewica umiechna si z powodu mojej niedyskrecji, nie daa tego jednak po sobie pozna, lecz odpowiedziaa: Moje imi zawiera pidziesit pi, a przecie tylko osiem liter, trzecia jest trzeci czci pitej, a jeli trzeci doda si do szstej, to wtedy powstaje liczba, ktrej pierwiastek staje si o pierwsz liter wikszy ni sama trzecia litera, i jest poow czwartej. Pita i sidma s sobie rwne, i rwnie pierwsza jest rwna ostatniej. Wynosz one razem z innymi tyle, ile posiada szsta, ktra jednak ma tylko o cztery wicej ni trzecia ma trzy razy. Powiedz mi wic, mj panie, jak si nazywam? Odpowied bya dla mnie do zawia, ale jeszcze si nie poddaem i rzekem: Szlachetna i cnotliwa Dziewico, czy wolno by mi byo pozna jedn jedyn liter? Dobrze, odpowiedziaa, niech tak bdzie. Ile moe wic liczy zapytaem sidma? Liczy ona tyle, ile panw tu zebranych*. To mi wystarczyo, aby atwo odgadn jej imi**. Bardzo j to ucieszyo i owiadczya, e zostanie mi jeszcze duo wicej objawione. Tymczasem kilka dziewic przygotowao si i we* czna liczba dziewic wynosi 60. Jak si jednak okazuje w opowieci, obecnych jest tylko dziewi dziewic, a wic tyle, ilu panw (sidm liter imienia Dziewicy jest I, dziewita litera alfabetu, patrz niej). Wymieniajc liczb 60 autor chcia wprowadzi rozwizujcych zagadk imienia w bd. ** Imieniem Dziewicy jest: ALCHIMIA, przy czym A=1, L=11, C=3, H=8, I=9, M=13 i ponownie I=9, A=1. Razem 55, zgodnie z tym, co powiedziaa Dziewica. Rozwizanie to podane zostao przez filozofa i matematyka G.W. von Leibnitza (1646-1716). Na jego podstawie wida, e J.V.Andreae opiera si na numerycznych wartociach liter uszeregowanych w alfabecie: A=1, B=2, C=3 itd. Naleaoby wtedy zauway, e litera L powinna mie warto 12, a nie 11. Przyjmuje si, e Andreae, bdcy znakomitym matematykiem, wprowadzi t niewielk komplikacj, by utrudni rozwizanie zagadki.

Zagadka imienia

60, mianowicie tyle, ile dziewic*

LXXIX

Dwaj modziecy

Cztery Dziewice

Jeszcze dwie Dziewice

Wana Dziewica

Krlowa

szo do rodka z wielk pomp. Dwch modziecw owietlao im z przodu drog. Jeden z nich mia twarz weso, jasne oczy i by subtelnych ksztatw. Drugi robi wraenie nieco rozgniewanego; jak si pniej dowiedziaem, to czego chcia, musiao by spenione. Po nim nadeszy cztery dalsze dziewice. Jedna z nich spogldaa skromnie ku ziemi, a jej gesty byy pene pokory. Druga take bya skromn i wstydliw dziewic. Trzecia, gdy wesza, uniosa si z jakiego powodu. Jak zauwayem, nie moga tam pozosta, bo byo za wesoo. Czwarta przyniosa ze sob kilka bukiecikw, by okaza sw mio i hojno. Po tych czterech nadeszy jeszcze dwie inne, ubrane jeszcze pikniej i strojniej. Pozdrowiy nas piknym gestem. Jedna miaa niebiesk sukni ozdobion zotymi gwiazdami, a druga zielon w czerwone i biae paski. Na gowie miay powiewne chusty, w ktrych byo im bardzo do twarzy. Wreszcie przysza jeszcze jedna, tym razem sama, z niewielk koron na gowie, spogldaa jednak bardziej ku niebu nad sob, ni ku ziemi. Wydawao si nam, e bya to panna moda. Wielce si jednak omylilimy, chocia przewyszaa ona pann mod jeli chodzi o cze, bogactwo i stan, i pniej kierowaa caymi godami. W tej sytuacji poszlimy za przykadem naszej Dziewicy i padlimy przed ni na kolana, chocia jej postawa bya pena skromnoci i bogobojnoci. Podaa ona rk kademu z nas, upomniaa nas jednak rwnie, e nie powinnimy si tym zbytnio zachwyca, gdy by to jeden z jej najmniej istotnych darw. Lecz winnimy wznie nasze oczy do naszego Stwrcy i nauczy si rozpoznawa w Nim jego wszech-

LXXX

moc, i kontynuowa rozpoczt przez nas drog, i uywa tych ask ku chwale Boga i ku poytkowi ludzi. Jej sowa przenikay mnie do szpiku koci i byy zupenie inne ni sowa naszej Dziewicy, ktra bya jeszcze nieco bardziej wiatowa. A ty, zwrcia si nastpnie do mnie, otrzymae wicej ni inni, uwaaj wic, by take wicej odda. Napomnienie to zabrzmiao dla mnie bardzo dziwnie. W kocu na widok dziewic z muzyk uznalimy, e teraz zaczn si tace, lecz czas po temu jeszcze nie nadszed. Wszystkie odwaniki, o ktrych ju opowiadalimy, cigle jeszcze stay na miejscu. Dlatego Krlowa kto ni by, nie wiem rozkazaa, by kada dziewica wzia po jednym. Naszej Dziewicy jednak daa swj wasny, ktry by ostatni i najwikszy, nam za polecia pody za ni. Nie budzilimy tam zbyt wielkiego respektu, gdy zauwayem wyranie, e nasza Dziewica bya dla nas zbyt dobra i wcale nie zostalimy tak wysoko ocenieni, jak to sobie sami czciowo wyobraalimy. Szlimy wic za ni zgodnie z poleceniem. Zostalimy wprowadzeni do pierwszej komnaty, gdzie nasza Dziewica od razu zawiesia odwanik Krlowej. piewano przy tym pikn, duchow pie. W komnacie tej nie byo nic cennego z wyjtkiem kilku piknych modlitewnikw, bez ktrych nie mona si obej. W rodku ustawiony by klcznik, sucy do modlenia si. Uklka przy nim Krlowa i my te musielimy wszyscy uklkn dookoa i powtarza modlitw za nasz Dziewic, ktra z maej ksieczki modlia si, by zalubiny odbyy si ku chwale Boga i dla naszego poytku. Po czym przeszlimy do innej komnaty, w ktrej z kolei pierw-

Krlowa Usunicie odwanikw

Komnata Krlowej

Sprzty

LXXXI

Dziewica niosca wiato udaje si na spoczynek

Paziowie dotrzymuj towarzystwa Sypialnia autora

Sen o drzwiach stawiajcych opr

sza dziewica powiesia swj odwanik. I tak to szo dalej, a wszystkie ceremonie zostay zakoczone. Na koniec Krlowa podaa kademu rk i oddalia si z dziewicami. Nasza przewodniczka zostaa z nami jeszcze chwil. Poniewa jednak bya ju druga godzina w nocy, nie chciaa nas duej zatrzymywa. Miaem wraenie, e przebywaa z nami bardzo chtnie. Jednake yczya nam dobrej nocy i spokojnego snu. Poegnaa si z nami bardzo przyjanie i rwnoczenie jakby ocigajc si. Nasi paziowie byli ju powiadomieni i kademu z nas wskazali pokj; pozostali te z nami, zajmujc oddzielne ka, abymy mogli korzysta z ich pomocy, gdybymy czego potrzebowali. Mj pokoik o innych nic mi nie wiadomo by urzdzony icie po krlewsku, z piknymi dywanami i malowidami. Najbardziej jednake lubiem mego pazia, ktry by tak wymowny i dowiadczony w sztukach, e uszczkn mi jeszcze jedn godzin snu, tak e zasnem dopiero o wp do czwartej. A bya to pierwsza noc, kiedy mogem spa spokojnie, jednake mczcy sen nie dawa mi spokoju. Ca noc zmagaem si bowiem z jakimi drzwiami, ktrych nie mogem otworzy. Wreszcie udao mi si. Takie to fantazje wypeniy mi czas, a w kocu nad ranem obudziem si.

LXXXII

LXXXIII

Znak drukarski Konrada Schera, wydawcy jednej z trzech edycji Chemicznych godw z r. 1616

LXXXIV

EZOTERYCZNA ANALIZA CHEMICZNYCH GODW CHRYSTIANA ROKRZYA ANNO 1459 CZ I

Misteria Rokrzya

Wprowadzenie

Kady, kto zagbia si w rozwj pracy gnostycznej, odkryje, e mona go porwna do wchodzenia po schodach. W kadej chwili mona postawi kolejny krok na krtych schodach wiey. Wida wtedy z jej okien nowe perspektywy i to sprawia, e milkniemy z wdzicznoci i zdobywamy coraz janiejszy wgld w drogi zbawienia. Zatem na pocztku naszych objanie dotyczcych dowiadcze Chrystiana Rokrzya na ciece prowadzcej do alchemicznych godw jestemy jakby obserwatorami tego niezwykego wita. By moe jednak wielu naszych czytelnikw odkryje wkrtce, e nie mog oni pozostawa tylko obserwatorami. Wszelki kontakt z yw rzeczywistoci, o ktrej jest mowa w Alchemicznych godach, zawsze bdzie wywiera budzcy wpyw na prawdziwie poszukujcego czowieka, wywoujc w nim pragnienie uczestniczenia w tej rzeczywistoci wasnym yciem. Dlatego, drogi Czytelniku, ruszamy teraz z tego rodzaju rosncym pragnieniem w duszy jakby we wspln podr z Chrystianem Rokrzyem. Musicie przygotowa si na odsonicie tajemnic, ktre otaczaj to pene najgbszego znaczenia pole ycia, nowe pole ycia Szkoy Misteriw, trzeci z trzech wity, miejsce pobytu, do ktrego jako uczniowie na mocy waszego poczenia z nowoczesn Szko Duchow ju naleycie, cho moe jeszcze niewiadomie, poniewa narodziny wiata, odrodzenie przez dusz, jeszcze nie miao w was miejsca. 3

Mimo to, zachodzi ju wzajemne oddziaywanie pomidzy nowym polem ycia, nowym miejscem zamieszkania, now Jerozolim a wami. To wzajemne oddziaywanie odbywa si poprzez promieniowanie gnostycznego wiata, jak rwnie przez wasz kontakt z tymi brami i siostrami, ktrzy ju weszli w nowy stan bytu. Wrd wydarze, do rozwoju ktrych obecnie dochodzi, objawi si cakiem nowe aspekty i skutki tego wzajemnego oddziaywania, poniewa pod wpywem planet misteryjnych rozpoczy si potne procesy, procesy, ktre objy indywidualnie kadego ucznia, jak rwnie grup jako cao. Dlatego nadchodzce wanie wydarzenia i odkrycia maj ogromne znaczenie dla grupy, dla tych wszystkich, ktrzy si do nich w peni przygotowali. Dla tych jednak, ktrzy tylko rozwaaj i czekaj, odkrycia te bd by moe bardzo przykre i bd oddziaywa przeraajco, rozczarowujco. Albowiem bdzie si liczyo to, czy w chwili przybycia Oblubieca lampy, nowe pochodnie duszy wszystkich goci, bd w sali godowej pon i bd miay wystarczajco duo oliwy. To gwnie z tego powodu, przygotowujc si do nadchodzcych wydarze oraz wspominajc Johanna Valentina Andreae, chcemy wznie pochodni i mwi o drodze prowadzcej do nowego pola gnostycznych misteriw oraz o zwizanych z ni konsekwencjach obejmujcych wszystkich, ktrzy ni id. W tym celu chcemy skorzysta z jego dziea Alchemiczne gody Chrystiana Rokrzya. Jest to jedno z najbardziej znanych pism klasycznego Braterstwa Rokrzya i take jedno z tych, wok ktrych powstao najwicej sporw. Niezliczeni s ci, ktrzy pisali, polemizowali i fantazjowali na temat tej ksiki. Wiele kontrowersji wzbudzia jej warto i znaczenie. Postawiono wiele pyta na temat jej treci. Co autor mia 4

w niej na myli? Czy jest to dzieo powane, czy kpina, pytano. Skaniano si raczej ku temu drugiemu, gwnie dlatego, e wiadomo byo, e autor, Johann Valentin Andreae, mia napisa t ksik w wieku lat szesnastu, ale rwnie dlatego, e jej tre i forma zdaway si by nadzwyczaj fantastyczne, a w dzisiejszych czasach byyby wietnym scenariuszem filmowym. Jednake w Alchemicznych godach zostay szczegowo, bardzo dokadnie i wyranie opisane wszystkie wtajemniczenia C.R.C., tak wyranie, e nie daoby si tego zrobi lepiej. Podane zostay wszystkie objanienia, bez pominicia adnego szczegu. Kim by, albo raczej kim jest Chrystian Rokrzy? Jest on praobrazem prawdziwego, pierwotnego czowieka, czowieka, ktry jest rzeczywicie chrzecijaninem, w ktrym Chrystus sta si wolny przez to, e czowiek ten szed ciek krzya w sile ry. Droga, ktr dialektyczny czowiek musi i jako ciek uwolnienia, jest ciek piciokrotnej Gnozy. I jest to droga krzyowa. Krzy powstaje przez dwie linie si, ktre przecinaj si pod ktem prostym. Oznacza to cakowit zmian, przemian si, przemian alchemiczn. Ra w czowieku musi zosta poczona z jej prawdziwym polem ycia, z polem niemiertelnoci. Ra musi sta si wolna przez drog krzyow transfiguracji. Dlatego mwimy o Rokrzyu. Praca ta musi odbywa si w sile Chrystusa, w elektromagnetycznej sile powszechnego ycia. Dlatego czowiek, ktry prawdziwie postpuje t ciek i wypenia j, jest Chrystianem Rokrzyem. Rokrzyowcem jest si wtedy, kiedy przeszo si t ciek do koca. W drodze do stania si Rokrzyowcem jest si wtedy, kiedy t podr si rozpoczyna. A kto zaczyna i t ciek, ten przechodzi oczywicie przez dowiadcze5

nia. Dla takiego czowieka jest wtedy bardzo wane, aby wiedzia, czy jego dowiadczenia i ich rezultaty s prawidowe, czy s w harmonii ze ciek, czy jego reakcje dzie po dniu i na kadym kroku s waciwe. Kady ucze, ktry idzie ciek, znajduje w Alchemicznych godach opis dowiadcze i zwizanych z nimi konsekwencji, tak jakby to bya bardzo dokadna opowie o jego wasnym yciu. Jzyk, tre i ukad tej ksiki cakowicie odpowiadaj temu celowi. Ten jednak, kto nie chce i w aden sposb nie zamierza i t ciek, w ogle nie bdzie w stanie zrozumie jej treci. Ma wprawdzie swoje zdanie o wszystkim i mwi o tym wszystko, co tylko moliwe, jednake istota sprawy umyka mu cakowicie. Gdy kto idzie ciek, a wic gdy dowiadcza cieki, to nie moe osobie postronnej niczego szczegowo objani. Dlatego w rzeczywistoci Alchemiczne gody w ogle nie s napisane w sposb zawoalowany, chocia osobie z zewntrz tak si moe wydawa. Dla czowieka, ktry sam dowiadcza tego wszystkiego, s one jasnym potwierdzeniem. Mona by teraz zada pytanie: Czy w takim razie w ogle ma sens omawianie tych spraw z tymi, ktrzy nie przeywaj jeszcze tego dowiadczenia? Nasza odpowied brzmi: Ta ksika chce by kluczem do cieki. Ten, kto rozumie, e otrzyma klucz, wie take, e istniej drzwi, do ktrych ten klucz pasuje. A gdzie s drzwi, tam jest te i dom. Jest to dom ludzkoci. I tego powinnicie si sta wiadomi. Jest to dom, ktry Chrystus nazwa: domem mojego Ojca, w ktrym jest mieszka wiele. Alchemiczne gody opisuj ciek, ktra prowadzi do tego domu. Istniej trzy moliwoci waciwego rozumienia tej ksiki:

1. jako posiadacz klucza, 2. jako pocztkujcy, 3. jako dowiadczajcy. Jako posiadacz klucza wiem, e jest dom, ktry na mnie czeka, jest to dziedzictwo dla mnie. W kadej chwili, jeli tylko szczerze tego pragn, mog do tego domu wej. A zatem ju posiadacz klucza jest bogaczem, poniewa posiada wiedz, choby tylko czciow. Jako pocztkujcy otwieram drzwi i widz, e moje wstpne przypuszczenia natychmiast si potwierdzaj. Kiedy ogldam pierwsze pokoje w tym domu, to bez spekulowania, lepiej ni kiedykolwiek przedtem mog wiedzie, jak bdzie wygldaa reszta. Jako dowiadczajcy uwaam, e wszystko potwierdza si w sposb, ktry jeszcze znacznie przekracza moje przypuszczenia i dowiadczenia. I tak dowiadczajcy staje si posiadajcym. W czasie tej caej potrjnej drogi Alchemiczne gody mog by przewodnikiem, lecz jedynie dla tego, kto z utsknieniem dokada stara. Jak ju wspomniano, tre ksiki jest nadzwyczaj fantastyczna. W cigu siedmiu dni C.R.C. przeywa rne ceremonie, prby i ostatecznie zostaje pasowany na rycerza Zotego Kamienia. Tych siedem dni poprzedzonych jest prologiem i snem. Nastpnie napotykamy dugie, romantyczne opisy, midzy innymi waenie cnt kandydatw. Wielu krlw, cesarzy i szlachcicw nie wytrzymuje nawet pierwszego wyroku, pierwszego odwanika. Zostaj w rny sposb ukarani i wypdzeni. Naukowcy i szlachcice s wyszydzeni, a poboni panowie i domniemani magowie przedstawieni zostaj jako oszuci i dyletanci, trudnicy si imitowaniem kamienia mdr7

cw. Pejczami i uderzeniami biczw zostaj oni przepdzeni z wagi. Inni s blagierami: jeden syszy szept niebios, drugi widzi wiat idei Platona, trzeci umie policzy atomy Demokryta, czwarty wynalaz wieczny ruch, perpetuum mobile. Jednak wszystkim im obce jest porzucenie wszelkiego egoizmu, przechwaek i pyszakowatoci. aden z nich nie umar wedug swoich poda. Jedynie wielka skromno i samopoznanie pozwalaj C.R.C. zwyciy. Kiedy, dotarszy do koca prb, ma on w maej kaplicy napisa swoje imi, to pisze: Najwysz wiedz jest, e nic nie wiemy.

DZIE PIERWSZY

10

Wieczorem przed Wielkanoc siedziaem przy stole i jak to byo w moim zwyczaju rozmawiaem z mym Stwrc w pokornej modlitwie, a take rozmylaem nad licznymi wielkimi tajemnicami, jakich niemao Ojciec wiata w swoim majestacie pozwoli mi zobaczy. Razem z moim umiowanym barankiem wielkanocnym chciaem sobie przygotowa przany, czysty chleb w swoim sercu, kiedy nagle zerwaa si tak straszna wichura, e pomylaem, e gra, w ktrej si krya moja chatka, bdzie si musiaa rozpa pod tym ogromnym naporem. Poniewa jednak co takiego ze strony diaba, ktry zada mi ju niejedno cierpienie, nie byo dla mnie zaskoczeniem, tak wic nabraem otuchy i trwaem w medytacji, dopki kto mnie z tyu nie dotkn, do czego zupenie nie byem przyzwyczajony. Tak bardzo si tego przestraszyem, e nie miaem si odwagi odwrci, jednake zachowaem ufno na tyle, na ile ludzka sabo pozwala w takich okolicznociach. I gdy ten kto ponownie szarpn mnie za szat, odwrciem si i ujrzaem pikn, wspania niewiast, ktrej suknia niebieska jak niebo usiana bya zotymi gwiazdami. W prawej doni miaa trb szczerozot, a na niej wygrawerowane byo imi, ktre zdoaem wprawdzie odczyta, jednake ujawnienie go zostao mi pniej zabronione. W lewej doni niewiasta trzymaa gruby plik listw napisanych w rnych jzykach, ktre, jak si potem dowiedziaem, miaa zanie do wszystkich krajw. Miaa te wielkie, 11

pikne i cae usiane oczami skrzyda, na ktrych moga si wzbija w gr i lata szybciej od ora. Mogem by pewnie zaobserwowa co do niej znacznie wicej, ale e pozostaa ze mn tylko chwil, a ja nadal byem przeraony i zdumiony, musz to zostawi tak jak jest. Albowiem gdy tylko si odwrciem, zacza przeglda listy i wreszcie wycigna niewielki licik, ktry z wielk czci pooya mi na stole, po czym opucia mnie bez sowa. Za wzbijajc si w gr z tak si dmuchna w swoj pikn trb, e caa gra odpowiedziaa echem, a ja jeszcze przez niemal kwadrans nie syszaem wasnych sw.

12

1 Wieczr przed Wielkanoc

Historia zaczyna si wieczorem przed Wielkanoc. Wszystkie tego typu historie musz si tak zaczyna. Wielkanoc jest witem zmartwychwstania. Obchodzi si je okoo 21 marca, kiedy soce wchodzi w rwnonoc wiosenn. Mona wic postrzega to wito zmartwychwstania wycznie jako ponowne przebudzenie si natury. Mina zima, nadesza wiosna. I dlatego obchodzi si wito, ju od milionw lat. atwo to zrozumie. Oczywicie, e dodaje si do niego wiele religijnych etykiet, bo kiedy si wituje, to trzeba skada dziki bogom. W naszych czasach wito Wielkanocy obchodzi si w rnych kocioach, wiele przy tym mwic o zmartwychwstaniu Chrystusa. Ale wszyscy ci ludzie w kociele myl wwczas albo o historycznym fakcie: Dawno temu Chrystus powsta z martwych, albo te w tle ich wiadomoci przewijaj si myli o oczekujcych ich wielkanocnych wypiekach, jajkach, wystawnych posikach itd. Tak wic wszyscy pochwyceni s przez zdarzenie zwizane z natur, przed ktrym nikt nie moe umkn. Tymczasem wstp do Alchemicznych godw ma cakiem inne znaczenie. Kady czowiek jest nieustannie zajty przygotowywaniem si do wita zmartwychwstania. Kady czowiek przygotowuje si do tego, co przyniesie przyszo, i marzy o przyszoci, postrzeganej tym samym cakowicie dialektycznie, spoecznie. Musi j tak postrzega, poniewa jego istnienie tutaj jest jednorazowe. Znajduje si on w tym wie13

cie, a poniewa jest to wiat czasu i przestrzeni, to kady czowiek musi si codziennie przygotowywa do tego, co ma nastpi. Wczoraj zmienio si w dzi, dzi za kilka godzin zmieni si w jutro. Nikt nie moe temu umkn. Lecz gdyby nie posiadao si niczego innego, jak tylko to oczekiwanie na przyszo w wiecie czasu i przestrzeni, to byoby si przecie ndzarzem. C.R.C. ani razu nie mwi o tym codziennym, dialektycznym zmartwychwstaniu. Kieruje si on ku zmartwychwstaniu w nowym polu ycia, ku pierwotnemu yciu, ku ktremu zwrcona jest nowoczesna Szkoa Duchowa. Jeeli to jest to, za czym czowiek tskni, to wtedy faktycznie kady dzie staje si wieczorem przed Wielkanoc. Kiedy odczuwa on tak tsknot, to wie, e ten dzie w kocu nadejdzie. O dialektycznym pragnieniu nie zawsze mona to powiedzie; dlatego jest na tym wiecie tak wiele konfliktw. Wielu uczniw Szkoy Duchowej, obok wszystkich tych zwykych, naturalnych spraw, podczas speniania normalnych, nieuniknionych yciowych obowizkw, ywi wysz tsknot za wejciem do nowego ycia. Dlatego wieczr przed Wielkanoc jest u nich zawsze. Dla takich uczniw to ukierunkowanie obecne tu i teraz ma bardzo szczeglny aspekt. Albowiem wiedz oni, e s wzywani przez Szko do wejcia do gnostycznego krlestwa. Krlestwem tym jest oczywicie nie tylko Szkoa w jej oglnym, zewntrznym aspekcie, ale jest nim przede wszystkim witynia misteriw, witynia lub nowe pole astralne krlestwa dusz, witynia, ktra jest poczona ze Szko Wewntrzn, witynia, ktra zostaa przez ni ponownie wzniesiona. Kady ucze moe wiedzie, e jest wzywany przez t now wityni misteriw. Ponadto moe wiedzie, e to wezwanie przybierze bardzo osobisty charakter. Po tym, jak ucze usyszy oglne wezwanie, chodzi wic o to, by si 14

do tego osobistego wezwania przygotowa. C.R.C. nazywa to osobiste przygotowanie przygotowaniem razem ze swym barankiem wielkanocnym przanego, czystego chleba. Jeli znacie to nowe pragnienie, jeli co z niego posiadacie, to wiecie, e istnieje take poszukiwanie prowadzce do zaspokojenia tego pragnienia. Z kadego pragnienia powstaje denie do zaspokojenia, spenienia. Kady czowiek, ktry zna to wysze, inne pragnienie i to poszukiwanie, czowiek, dla ktrego zawsze jest wieczr przed Wielkanoc, jest wic take stale zajty przygotowywaniem razem ze swym drogim barankiem wielkanocnym przanego, czystego chleba. Bo jeli zna on co z tego pragnienia i stosownie do niego cigle stara si swoj tsknot za spenieniem zaspokoi, to w swych wysikach zmierzajcych do osignicia tego celu wci dowiadcza wielu rozczarowa. Nie udaje si to tak atwo. Ale rozczarowania te s konieczne, aby nauczy si, co jest przy tym poyteczne, a co nie. W ten sposb nastpuje oczyszczenie. Po wielu prbach przygotowania czystego chleba udaje si to nagle, w danej chwili. Gnostyczne wiato dotyka ucznia i miesza si z dialektycznymi siami. W wyniku tego zawsze dochodzi do procesu fermentacji. Jego zadaniem jest wic stworzenie, wsplnie z gnostyczn si wiata, nowej podstawy dla ycia, bez wywoywania takiego procesu fermentacji. Jeli trwa si w tych wysikach, to nagle przychodzi odpowied na to poszukiwanie i przygotowanie, na wszystkie te rezultaty wyszego pragnienia: zrywa si straszna wichura, ktra sprawia, e kandydat myli, e gra, w ktrej kryje si jego chatka, rozpadnie si pod naporem tej ogromnej siy. Chodzi tu o burz magnetyczn. Kady czowiek yje z jakiego pola magnetycznego, z siy astralnej. Burza, o ktrej tu mowa, odnosi si do tego, e czy si on z innym 15

polem magnetycznym i dostaje si pod jego wpyw, jednake promieniowania tego pola s cakowicie przeciwne do promieniowa zwykej natury. Jest to oczywicie bardzo szczeglne i czsto niezmiernie przytaczajce dowiadczenie. Promieniowania tego innego pola magnetycznego przyjmuje on sercem. Wibruj one i przepywaj przez niego z si, ktra jest zawsze zgodna z czystoci jego krwi, ze stopniem czystoci jego intencji. Nie dzieje si to jeden raz, ale wiele razy, jak wynika to z historii C.R.C.; nie jest to dla niego niczym nowym. Dlatego powiedziano, e nie ma ju w nim lku. Czasem jest tak, e ci, ktrzy dowiadczaj tej burzy po raz pierwszy, przepenieni lkiem zabijaj lub tumi w sobie to czyste pragnienie i w rezultacie tego wiod bardzo nieszczliwe ycie. Przy cigych staraniach czsto dochodzi do takiego dotknicia, ktre nastpnie znw si wycofuje. Tego rodzaju burza zrywa si wic czsto, a potem jej sia maleje. Lecz jeli czowiek poszukujcy nowego ycia dostraja si w sposb coraz bardziej czysty do celu swego wyszego pragnienia, to nadejdzie chwila, kiedy burza zerwie si i nie bdzie jej ju mona uciszy. Wtedy promieniowania nowego pola magnetycznego ju go nie opuszczaj. S stale wok niego i w nim, i przejmuj kierownictwo jego ycia. Od tej chwili ma on do czynienia z dwoma polami magnetycznymi. Nowy wpyw nazywa si Virgo Lucifera Dziewica niosca wiato. Kiedy ten wpyw staje si trwaym dotkniciem, to w nowej wityni musi si narodzi nowe ycie. Jednak jeszcze bardzo duo musi si wydarzy, zanim ten punkt zostanie osignity. Fundament jest ju jednak pooony, moliwoci s obecne i dlatego wejcie do tej wityni przedstawione jest jako otrzymanie zaproszenia, ktre mona wtedy przyj. 16

W pewnym sensie wszyscy uczniowie Szkoy Duchowej otrzymali takie zaproszenie. Wielu z nich na mocy swojego uczniostwa otrzymao zaproszenie zewntrzne, ktre w nie mniejszym stopniu oznacza poczenie. Wielu z nich zna gwatowno magnetycznych burz, o ktrych tu mowa, i dlatego mog oni mwi o posiadaniu wewntrznego zaproszenia. Jakkolwiek by jednak byo, wszyscy, ktrzy pragn uczestniczy w nowym yciu, musz si w krtkim czasie na to zaproszenie przygotowa. Albowiem czas nadszed!

17

W tej nieoczekiwanej przygodzie nie mogem sobie, biedny, da rady ani w aden sposb pomc, upadem wic na kolana i prosiem mego Stwrc, by nie pozwoli, aby spotkao mnie co, co mogoby stan na drodze memu wiecznemu zbawieniu. Po czym w lku i dreniu podszedem do listu, a by on tak ciki, e nie mgby by ciszy, nawet gdyby by ze szczerego zota. Kiedy go pilnie ogldaem, zauwayem niewielk piecz, jak by zapiecztowany. By na niej odcinity delikatny krzy z napisem: In hoc signo vinces. Na widok tego znaku poczuem ulg, bo uwiadomiem sobie, e piecz taka nie byaby mia diabu i nie nadawaaby si dla niego do uytku. Tote ostronie otworzyem list. W rodku na niebieskim polu zotymi literami napisane byy nastpujce wiersze: Dzi, dzi, dzi krlewski ma by lub. Jeli dla niego zrodzony, do radoci przez Boga przeznaczony, to moesz wspi si na gr, gdzie trzy witynie krluj, i tam podziwia ten Cud.

18

Bd czujny w tej potrzebie! skrztnie badaj samego siebie! Jeli nie obmyjesz si pilnie, lub zaszkodzi ci nieomylnie. Szkod poniesie, kto std odbiey. Kto jest zbyt lekki, niechaj si strzee. Pod spodem widniao: Sponsus et Sponsa (Oblubieniec i Oblubienica).

19

2 Zaproszenie

Po tym, jak omwilimy pierwsz stron Alchemicznych godw, zrozumienie drugiej najprawdopodobniej nie bdzie dla was trudne. Wiecie teraz, skd pochodzi dowiadczenie, ktre nazywa si burz. Jest ona bardzo szczeglnym, nowym magnetycznym dotkniciem, ktre bdzie moliwe dziki poprzedzajcemu je oczyszczeniu, dziki omwionemu ju oczyszczeniu uzyskanemu w wyniku poszukiwania wityni misteriw. Dziki niemu istota staje si do tego stopnia wraliwa na ten dotyk, e jest on odczuwalny. Nastpuje on przez r serca. Jest to jedyne moliwe miejsce dotknicia, dopki przybytek gowy z jego magnetycznym mzgiem jest jeszcze w peni dostrojony do normalnego pola magnetycznego. Dotyk ten jest jak woanie. Przenika was jak uderzenie dwiku trby. W wielu witych ksigach mwi si o takim wezwaniu. Czytamy tam, e gos Boga rozbrzmiewa w burzy, w obecnoci byskawic i piorunw, lub innych si natury. Zawsze jest to wtedy sia tego szczeglnego magnetycznego dotyku, skutkiem ktrego kandydat doznaje uczucia wzburzenia, poniewa promieniowania, ktre w nim wibruj, nie pasuj do adnego jego organu. Kandydat odczuwa je, ale nie ma adnego narzdu, ktry mgby na te radiacje zareagowa. Podczas takiego nieoczekiwanego dowiadczenia nie wiadomo te, jak naley si zachowa. Dlatego kady, kto to przeywa, reaguje inaczej. Chrystian Rokrzy popada 20

w nastrj modlitewny i jednoczenie prosi Braterstwo o pomoc. Jest to proba, woanie, modlitwa, do ktrej kady ucze jest zdatny i uszlachetniony. I tak Chrystian Rokrzy bierze do rki otrzymany list. Poruszenie pozostawia lady. Kandydat nie jest ju tym samym czowiekiem, co przedtem. Raz powoany nosi piecz, sygnatur, znami, palc ran, znak w przybytku serca, a mianowicie w lustrze serca, w sternum (sowo to znaczy wypromieniowujcy). Czowiek tak naznaczony jest nieustannie otwarty na dalsze dotknicia nowego pola magnetycznego. Jest on otwarty dla Gnozy: pczek ry rozwin si. Kto osign ten stan, ten faktycznie nie moe ju zawrci. Jest naznaczony przez Braterstwo, poniewa nosi piecz Zakonu w kamieniu krwi* . Dlatego Chrystian Rokrzy znajduje na licie ow piecz, na ktrej odcinity jest krzy z napisem: W tym znaku zwyciysz. Kto jest opiecztowany t sygnatur Braterstwa, ten moe by spokojny. Jest to bowiem znak Zakonu, znak, ktrego nie mona si wyprze. Po tym znaku obecnym w ciele i krwi mona rozpozna drugiego i samemu zosta rozpoznanym. Zrozumiae jest, e w tym znaku odniesie si zwycistwo. Albowiem symbol Zakonu nie ma charakteru czysto zewntrznego, lecz jest dowodem dotknicia, jest podstaw, na ktrej mona budowa. Kto buduje na tym fundamencie, ten ostatecznie nigdy nie bdzie oszukany, poniewa wszystko, co jest ze i niebezpieczne, pierzcha na widok tego znaku i ma przed nim respekt. Dlatego jest to znak rozpoznawczy i jednoczenie ochronny, amulet. Wiemy ju wic, skd pochodz wszystkie opowiadania i legendy o amuletach i czarodziejskich kamieniach.
* Kamie, szecian symboliczne okrelenie Chrystusa jest odcinity w krwi C.R.C. Udowadnia jego naladowanie Chrystusa a do krwi. Tylko ten, kto nosi w sobie piecz Zakonu a po krew, jest pewien, e w tym znaku zwyciy.

21

To, e dowiadczenie C.R.C. zostao przedstawione jako otrzymanie listu, nie powinno wydawa si wam dziwnym, poniewa Biblia pena jest podobnych opisw, w ktrych Bg, Gnoza, niejako pisze w sercach. I tak Pawe w II Licie do Koryntian mwi: Wy jestecie listem Chrystusa oraz wspomina o ywych tablicach serca, podczas gdy Piotr wiadczy o ukrytym czowieku serca. Kiedy wic jaki czowiek dowiadcza poruszenia, czyli otrzymuje znak Zakonu, to chodzi o to, by mg ten list przeczyta, by mg zrozumie sens tego poruszenia. Zwykle upywa sporo czasu, zanim zauway on, e taki list w ogle otrzyma. Im wczeniej to si jednak zdarzy i im wczeniej zareaguje on na to pozytywnie, tym lepiej. Bdzie mg wtedy take uj wielu niebezpieczestwom. Chrystian Rokrzy natychmiast rozumie najgbszy sens tego listu i oddaje to w nastpujcy sposb: Dzi, dzi, dzi krlewski ma by lub. Jeli dla niego zrodzony, do radoci przez Boga przeznaczony, to moesz wspi si na gr, gdzie trzy witynie krluj, i tam podziwia ten Cud. Pamitamy, e tytu ksiki brzmi: Alchemiczne gody Chrystiana Rokrzya. Chodzi tu o proces transfiguracji, o odtworzenie caej istoty, o poczenie si z pierwotnym polem ycia, o zalubiny z pierwotnym polem ycia przez transfiguracj. Aby mc rozpocz to wito, trzeba by do tego uszlachetnionym, trzeba by do tego zrodzonym. A rodzi si czowiek do tego przez znak Zakonu w sternum. Wwczas droga jest wolna, mona wej na ciek i wspi si na 22

gr, na ktrej stoj trzy witynie. Zakon posiada trzy witynie. witynia jest warsztatem, miejscem suby, w ktrym si ciko pracuje. Pierwsza witynia jest wityni wiary: wgldu i samooddania. Druga witynia jest wityni nadziei: uwicenia i przemiany. A trzecia witynia jest wityni mioci: spenienia. W pierwszej wityni stary czowiek daje si uwizi Gnozie, zbawczym siom Chrystusa. W drugiej wityni ginie on w endurystycznym yciu, podczas gdy rwnoczenie wznosi si nowy czowiek, ten inny, niemiertelny. W trzeciej wityni dzieo zostaje spenione i obchodzi si wito zwycistwa, wito powrotu do domu. Kady ucze musi przej przez te trzy witynie, przez te trzy warsztaty. Ten, kto otrzyma znak Zakonu, jest zdolny i moe rozpocz t wielk i wspania prac, ale rwnoczenie otrzymuje ostrzeenie: Bd czujny w tej potrzebie! skrztnie badaj samego siebie! Jeli nie obmyjesz si pilnie, lub zaszkodzi ci nieomylnie. Szkod poniesie, kto std odbiey. Kto jest zbyt lekki, niechaj si strzee. Ostrzeenie to jest oczywicie suszne. Ten, kto otrzyma znak Zakonu, gotw jest i ciek, poniewa czowiek taki jest otwarty na nowe pole magnetyczne. Jeli jednak chce on suy dwm panom, jeli chce y z dwch przeciwstawnych pl magnetycznych, to okazuje si, e jest to dla caej istoty wyniszczajce. Wwczas ycie staje si piekem, a ciao poddane zostaje wielkim mkom. Kto chce urzeczywistni gody C.R.C., a jednoczenie trzyma si kurczowo starego ycia, ten przekona si, e rezultat jest bardzo wicy z ziemi. 23

Nie wolno te decyzji pjcia ciek odracza i mwi: Najpierw zrobi jeszcze to i tamto. Napicia obu tych pl mona znie tylko wtedy, gdy idzie si drog Jana Chrzciciela, zwiastuna, drog tego, ktry bezporednio reagujc mwi: On, ten Inny, musi wzrasta, a ja musz male. Dlatego kandydat musi by przygotowany na te bardzo logiczne niebezpieczestwa, przed ktrymi ostrzegano w zaproszeniu. Ani jeden czowiek wezwany przez Zakon nie bdzie forsowany. Kady moe i w swoim wasnym tempie i normalnie wypenia swoje obowizki. Jednak konsekwentne wytrwanie i ukierunkowanie na cel jest absolutnie konieczne.

24

25

Kiedy przeczytaem ten list, mylaem, e zemdlej. Wosy stany mi dba i cae ciao obla mi zimny pot. Bo chocia zauwayem, e bya to zapowied godw przepowiedzianych mi w wizji przed siedmioma laty, na ktre ju od dawna z wielk tsknot oczekiwaem i ktre znalazem ostatecznie dziki skrupulatnym obliczeniom i przeliczeniom moich ukadw planet, to przecie nigdy bym si nie spodziewa, e bdzie si to wizao z tak trudnymi i niebezpiecznymi warunkami. Przedtem uwaaem przecie, e wystarczyoby, ebym si tylko pojawi na godach, a bybym powitany jako miy go. Teraz jednak zwrcono mi uwag na bosk opatrzno, ktrej w adnym razie nie byem pewien. Odkrywaem te w sobie, im bardziej siebie badaem, e w mojej gowie w odniesieniu do rzeczy tajemnych panowaa jedynie wielka gupota i lepota, i e nie rozumiaem nawet tych rzeczy, ktre leay u moich stp i z ktrymi miaem do czynienia codziennie. Jak miabym si wic narodzi dla zbadania i poznania tajemnic natury, skoro moim zdaniem natura wszdzie mogaby sobie znale lepszego adepta, ktremu mogaby powierzy swj tak drogocenny, chocia doczesny i przemijalny skarb. Odkryem te, e moje ciao i na pozr waciwe postpowanie yciowe, jak rwnie braterska mio bliniego take nie byy odpowiednio oczyszczone i uszlachetnione. Poza tym ujawni si jeszcze pewien cielesny napr, ukierunkowany nie na dobro bliniego, a jedynie na wysokie powaanie i wiatowy przepych. Zawsze gowiem si nad tym, 26

w jaki sposb i za pomoc jakiej sztuki mgbym sobie w krtkim czasie przysporzy jak najwikszych korzyci, wznie okazae budowle, zyska niemiertelne imi w wiecie i co tam jeszcze podpowiadaj tego rodzaju cielesne myli. Szczeglnie jednak trapiy mnie niejasne sowa o trzech wityniach, ktrych nie potrafiem sobie objani. By moe nie wiedziabym tego jeszcze do tej pory, gdyby nie zostao mi to w cudowny sposb objawione. Gdy wic pozostawaem tak midzy trwog a nadziej, nieustannie badajc samego siebie i stale znajdujc jedynie sabo i niedoskonao, i gdy w aden sposb nie mogem da sobie rady i lkaem si wspomnianego zadania, obraem w kocu moj zwyk i najpewniejsz drog, udaem si mianowicie na spoczynek po powanej i arliwej modlitwie: Oby mj dobry anio mg mi si ukaza za boskim zrzdzeniem i pomc mi w mej niepewnoci, jak to ju wczeniej czsto bywao, co te potem, Bogu niech bdzie chwaa, stao si dla dobra mego i mego bliniego, jako wierne i serdeczne ostrzeenie i korekta.

27

3 Wiedza C.R.C. o wasnej niegodnoci

Chrystian Rokrzy otrzymuje wic swj list. Kiedy jego znaczenie stopniowo do niego dociera, oblewa go zimny pot. Rozpoznaje on sygnatur zaproszenia. Ju od duszego czasu wiedzia, w jaki sposb miaoby ono do niego przyj: przez tsknot za Gnoz, przez otwarcie na ni swojego serca. Teraz jednak, kiedy list nadszed, jest przeraony. Postawcie si na jego miejscu. Przyjmijmy, e wy take znacie ten rodzaj zaproszenia, e wy take wiecie, w jaki sposb przyjdzie ono do was, i e wasza inteligencja i wasze ukierunkowanie na Szko Misteriw pozwalaj wam doskonale rozpozna, o co tu chodzi. Wy take, jakby w cielesnej wizji, jestecie w peni zorientowani. Ta wizja przyszoci zostaa przywoana w Szkole Duchowej przez sowo i wzajemny kontakt, i jest niesiona przez pole siy Szkoy. Jeli teraz wy sami zostalibycie dotknici przez nowe siy magnetyczne i znak Zakonu zostaby zapisany w kamieniu krwi waszego sternum, to wedug nas bylibycie wanie wielce przeraeni. Mwi o konsekwencjach, filozofowa o nich i rozwaa je na sposb wizjonerski jest czym cakiem innym, ni samemu przed nimi stan i wiedzie, e nie mona ju zawrci. Widzicie wic, jest to tak: samemu bezporednio przed tym stan i wiedzie, e to musi teraz nastpi, e o powrocie nie moe ju by mowy. Przyjrzyjcie si jeszcze raz tekstowi zaproszenia: 28

Bd czujny w tej potrzebie! skrztnie badaj samego siebie! Jeli nie obmyjesz si pilnie, lub zaszkodzi ci nieomylnie. Szkod poniesie, kto std odbiey. Kto jest zbyt lekki, niechaj si strzee. Wwczas koniec z idealizowaniem, musicie i naprzd! Jeli zatrzymacie si lub zawrcicie, zawsze powstan trudnoci, takie jak cielesne niedomagania, czy moralne napicia. Jak dugo ucze Szkoy Duchowej idealizuje jeszcze ciek uwolnienia i tylko mwi o niej, tak dugo jest faktycznie zajty przymierzaniem rnych wymarzonych i przez siebie samego utkanych szat wtajemniczenia, przegldaniem si w lustrze i pytaniem: Jak w tym wygldam?, oraz mwieniem do kogo, kto czyni to samo: Wygldasz w tym fatalnie! Czy widzicie, e takie postpowanie jest tylko i wycznie teori? Kto otrzyma znak, ten zostaje przyjty do procesu, w ktrym wasne ja nie moe gra adnej innej roli, jak tylko cakowitego samooddania, endury, umierania ja, co musi by urzeczywistnione w sile Gnozy. Z wewntrzn jakoci, jak posiada on w tym momencie, a wic pomimo wszelkich istniejcych jeszcze bdw i brakw, kandydat zostaje wprowadzony w sam rodek tego procesu. Dlatego bdziecie mogli wyobrazi sobie rozpaczliwy stan C.R.C. zaraz po przyjciu znaku. Bo co on waciwie posiada? Ma z pewnoci znak Zakonu w sternum, jednak poza tym nie stwierdza u siebie niczego innego, jak tylko wielki opr i lepot wobec rzeczy ukrytych; a take, e nie by te w stanie samodzielnie zrozumie rzeczy, ktre leay bezporednio przed nim, a z ktrymi przecie codziennie mia do czynienia. Czuje si niezdatny do niczego i sdzi, e 29

wszdzie mona znale lepszych od niego kandydatw do godw. Czy wic jego ciao, jego zewntrzne postpowanie yciowe, jego mio bliniego s naprawd cakowicie oczyszczone? Czy nie ma on jeszcze rnych wiatowych poda? Szczeglnie jednak dotkny go niejasne sowa o trzech wityniach, ktrych znaczenia nie rozumie: witynia jako miejsce modlitwy, o tym co wie. witynia jako miejsce mistycznych rozwaa, o tym take co wie. witynia jako miejsce zgromadze jest mu znana. witynia jako sala wykadowa rwnie. Ale witynia jako warsztat pracy, do ktrego musi wstpi jako pracownik? I jeszcze to wyrane ostrzeenie? Co ma o tym sdzi? W ten sposb nowy brat albo nowa siostra pozostaje midzy trwog a nadziej. Chrystian Rokrzy znajduje si w wielkiej wewntrznej udrce. Wci na nowo sprawdza samego siebie, lecz nie znajduje niczego innego, jak tylko sabo i niemoc. Wie, e sam sobie w aden sposb nie moe pomc i jest przeraony wspomnianymi gronymi sowami. Dlatego ucieka si do swego najbardziej zaufanego i pewnego rodka: przed udaniem si na spoczynek, powanie i arliwie modli si o to, aby za boskim zrzdzeniem ukaza mu si jego dobry anio, by go pouczy z powodu jego niepewnoci, co te si, chwaa Bogu, dzieje, jak to ju czsto bywao. C.R.C. ucieka si do jedynego samooddania, jakie wymagane jest od prawdziwego ucznia: nie samooddania wywiczonego jako kultura, lecz samooddania asce i nieasce w nadziei, e droga zostanie mu wskazana od wewntrz. Na koniec jeszcze kilka uwag o dobrym aniele. Kim lub czym on jest? Nie moemy w tym miejscu mwi o tym szczegowo. Temat ten zaprowadziby nas do cakiem innego obszaru. 30

Niech wic wystarczy nam objanienie, e anio jest si natury, istot natury, ktra yje w przestrzeniach naszego pola yciowego. Jest to ognisko w sidmym krgu aurycznym. Dobry anio, o ktrym jest tu mowa, jest si, ktra rozwija si w wyniku wzajemnego oddziaywania midzy uczniem a kierujcym ogniskiem szstego krgu magnetycznego. Wszystkie wasze obecne i minione dialektyczne dokonania tworz wok was pole siy, ale wszelkie gnostyczne ycie rwnie. I tak czowiek ma przy sobie zego i dobrego anioa. I w okrelonych punktach jego drogi yciowej dobry anio udziela mu pomocy, albo zy anio utrudnia mu drog. Szczere, arliwe woanie skierowane do waszego dobrego anioa jest wic niczym krzyk z caej duszy: Nie wiem ju, co powinienem czyni. Panie, pom mi! I wwczas przychodzi odpowied od Gnozy poprzez pole siy dobra, ktre nas otacza. W ten sposb czowiek odbiera wtedy zmysowe wraenie obranej przez siebie drogi, zwykle we nie lub w jakiej wizji.

31

A wic gdy tylko zasnem, zdao mi si, jakbym lea w ciemnej wiey razem z niezliczon rzesz ludzi, skuty cikimi acuchami. Bez najmniejszego blasku wiata roilimy si chaotycznie jak pszczoy, tak e jeden drugiemu tylko przysparza utrapienia. Chocia ani ja ani nikt inny nie mg niczego widzie, to przecie cay czas syszaem, jak jeden prbowa si wspi nad drugiego, jeli tylko jego acuchy czy kajdany byy cho troch lejsze, nie zwaajc na to, e aden z nas nie mia zbyt wielkiej przewagi nad innymi, gdy wszyscy bylimy nieszcznikami. Kiedy tak ju dobr chwil pozostawaem z innymi w tym utrapieniu i cay czas jeden drugiemu zarzuca lepot i uwizienie, usyszelimy wreszcie dwik wielu trb. Uderzano przy tym take w bbny, i to z takim mistrzostwem, e nawet w naszej ndzy pokrzepio to nas i ucieszyo. W tym czasie pokrywa na wiey zostaa uniesiona i dotara do nas odrobina wiata. Dopiero wtedy mona byo dokadnie zobaczy, jak przewracalimy si jeden przez drugiego. Wszystko byo w nieadzie. A ten, kto wznis si zbyt wysoko, spada pod nogi innych. Krtko mwic, kady chcia by na samej grze. I ja sam take nie pozostawaem w tyle; mimo cikich acuchw wydostaem si spod innych i podcignem si w gr na kamieniu, ktrego zdoaem si uchwyci. Lecz i tam wci byem atakowany przez innych, przeciw czemu broniem si rkami i nogami, jak tylko potrafiem. Sdzilimy, e wszyscy powinnimy zosta uwolnieni. 32

4 Sen C.R.C.

C.R.C., czowiek, ktremu wyryto w sercu znak Zakonu, zostaje, jak czytalimy, powoany do pracy odtwarzajcej, do transfiguracji, do procesu, ktremu musi si cakowicie powierzy. Uwaa si jednak za cakowicie niegodnego, niezdatnego, nieprzygotowanego i dlatego nie wie, co ma uczyni. Powody tego omwilimy szczegowo. Wyczerpany zapada w sen i w tym nie przeywa senne widzenie, w ktrym jego pooenie zostaje mu wyranie objanione. Wydaje mu si, jakby lea pord mnstwa ludzi w ciemnej wiey wiziennej zakuty w cikie acuchy. Wszyscy roj si chaotycznie jak pszczoy, pozbawieni nawet najsabszego promienia wiata. Jeden przez drugiego prbuje si wydosta, jeli tylko jego acuchy czy kajdany s cho troch lejsze. Niczego nie wida, panuj cakowite ciemnoci. Winiowie mog postrzega te zmagania jedynie za pomoc suchu i czucia. Nikt zreszt ani o krok nie wyprzedza drugiego, gdy wszyscy wisz na sobie jak rj pszcz. W ten sposb C.R.C. przedstawia rzeczywisto dialektycznego porzdku wiata jako rojcy si chaos egocentrycznych jednostek. Musicie teraz dobrze rozpozna, e wszyscy fundamentalnie, strukturalnie i organicznie s w tym samym pooeniu. Nie ma midzy nimi najmniejszej rnicy. Cay ten walczcy tum skada si z istot posiadajcych iskr ducha. Naley do nich take C.R.C. Czuj si oni bardzo ndznie, to jasne. Dlatego wszyscy prbuj wywalczy sobie lep33

sze miejsce. Ciemno, w ktrej si znajduj, jest brakiem wgldu w przyczyny ich ndzy. Dostrzegaj wic sam ndz, ale nie widz jej przyczyn, i dlatego panuje zaarta walka i padaj najcisze wzajemne oskarenia. Wiecie, e takie przedstawienie rzeczy jest cakowicie suszne. S w tym wiecie na przykad niezliczone ruchy, kocioy i grupy, ktre stawiaj sobie nawzajem najbardziej zajade zarzuty i prbuj zagarn dla siebie najwysze miejsce. Na to najwysze miejsce patrzy si z gospodarczego, spoecznego, politycznego, czy religijnego punktu widzenia i ocenia si je biorc pod uwag liczb czonkw. Faktem jest jednak, e caa ta kotowanina odbywa si wewntrz wizienia, a nie poza nim. Innymi sowy: wszyscy s i pozostaj, bez wzgldu na to, co by czynili, w bardzo podobnym stanie. Nikt jednak z powodu panujcych ciemnoci nie moe tego rozpozna. W zwizku z tym nieustannie toczy si walka midzy ludmi, do ktrych C.R.C. jest w tej chwili cakowicie podobny. O innych nie bdziemy tu nawet mwi. Potem jednak sytuacja ulega pewnej zmianie. Podczas gdy kady zajty jest zarzucaniem innemu lepoty i uwizienia, rozbrzmiewa gos wielu trb i bicia w bbny. W rozgardiaszu nie zachodzi najmniejsza zmiana. Wszyscy znajdujcy si w tym ucisku postpuj tak samo. A jednak w wyniku tych zmaga dochodzi do pewnego wyczerpania i, mimo negatywnoci, do pewnego rodzaju oczyszczenia w sensie osabienia mocy krwi. Krew traci nieco ze swych namitnoci, a czowiek o osabionej krwi staje si do wraliwy. W ten sposb osobowo otrzymuje pewn zdolno odczuwania innego pola magnetycznego. Nie jest to wic adna zasuga ani aden wgld, lecz skutek zmaga. Dlatego ten, kto zaczyna w pewien sposb odczuwa gnostyczne radiacje, nie jest odmienionym, wzniosym czowiekiem, lecz 34

czowiekiem wraliwym, ktry sta si takim dziki swoim dialektycznym uwarunkowaniom. Dalej czytamy, e w czasie, gdy rozbrzmiewaj trby i koty, zostaje podniesiona pokrywa wiey, dziki czemu wpada do wewntrz troch wiata. W miar jak wzrasta wyczerpanie, wzrasta te zdolno odczuwania. Rozwija si wraliwo na nowe wiato, ktra wyraa si w krwi jako tsknota lub rozgoryczenie, i w tym wietle lepiej ni kiedykolwiek przedtem rozpoznaje czowiek stan, w jakim si znajduje*. Kady chcia by na samej grze. I ja sam take nie pozostawaem w tyle; mimo cikich acuchw wydostaem si spod innych i podcignem si w gr na kamieniu, ktrego zdoaem si uchwyci. Lecz i tam wci byem atakowany przez innych, przeciw czemu broniem si rkami i nogami, jak tylko potrafiem. Sdzilimy, e wszyscy powinnimy zosta uwolnieni. Wraliwo na to Inne powstaje wic nie przez popraw, lecz przez wyczerpanie; nie przez przemian istoty, lecz przez osabienie mocy krwi; nie przez samowolnomularstwo, gdy wszyscy s jeszcze mocno sptani. Moliwo pomocy rozwija si wic zawsze w tym stanie, w jakim znajduj si niezliczeni ludzie, czyli bez adnej ich osobistej zasugi. Nie pozwlcie sobie, co do tego, niczego wmwi. Nikt nie jest lepszy od innych, nikt nie jest dobry, ani jeden. Jest to wic pocieszeniem dla C.R.C., ktry po otrzymaniu znaku Braterstwa zadrcza si problemem
* W historii wiata ma to na przykad miejsce zawsze po wielkich wojnach. Ukazuj si wtedy nowe ksiki o charakterze demaskujcym i podejmuje si decyzje o eksperymentach. Wielka liczba wyczerpanych wyranie rozpoznaje stan, w jakim si wszyscy znajduj. I wtedy ponownie rozpala si spr o innym charakterze, spr powojenny, prowadzony ostatkiem si.

35

swojej niedoskonaoci. Nikt nie otrzymuje udziau w Zakonie z powodu osobistej zasugi. Wszyscy zbdzili, mwi Biblia. Nikt nie musi wic cierpie z powodu kompleksu niszoci. Dziaalno Powszechnego Braterstwa polega na spuszczaniu liny. Odbywa si to a do siedmiu razy. W kadym okresie wyczerpania ludzkoci rozwija si taka siedmiokrotna dziaalno ratujcego Braterstwa, ktra midzy innymi ma swj wyraz w zaoeniu Szkoy Duchowej. Dziaalno taka jest naturalnie podstaw ponownego wybuchu dziaa wojennych, ktre prowadz a do najgorszych okalecze i potwornoci: Dopiero wtedy mona byo dokadnie zobaczy, jak przewracalimy si jeden przez drugiego. (...)Kady chcia by na samej grze. I ja sam take nie pozostawaem w tyle (...) i broniem si rkami i nogami, jak tylko potrafiem. Sam fakt, e otrzymao si znak Zakonu, nie znaczy jeszcze, e jest si bardzo wzniosym. Walka nosicieli pczka ry, pobitych wedug swego ja i tym samym wyczerpanych, majcych osabion moc krwi i bdcych by moe najwikszymi grzesznikami, rni si tylko tym od zwykych metod walki, e nie jest tak bardzo ukierunkowana na ycie dialektyczne, lecz na ycie uwalniajce, w jakimkolwiek tego znaczeniu. Ci, ktrzy otrzymali znak Zakonu, nie maj wic w tym najmniejszej zasugi, ktr mogliby si chepi. Otrzymali oni wielki, wspaniay przywilej, jakim jest moliwo pjcia ciek prawdziwego uwolnienia. Znak jest dowodem dopuszczenia, nie na podstawie zasugi, lecz na podstawie aski. Jeli jednak znak Zakonu nie jest dowodem wzniosoci, to jest przecie z pewnoci dowodem bycia wyniesio36

nym, bycia oddzielonym od natury dialektycznej. Na podstawie tego wyniesienia ucze moe rozpocz wielkie dzieo. Zapewne zrozumielicie, e nowoczesna Szkoa Duchowa modego gnostycznego Braterstwa jest instytucj, z pomoc ktrej do wizienia tego chwilowego ycia zostaje spuszczonych siedem lin.

37

Stao si jednak cakiem inaczej. Albowiem po tym, jak panowie spogldajcy na nas z gry przez otwr w wiey zabawili si nieco tym miotaniem si i skowyczeniem, starszy siwy mczyzna nakaza nam, bymy si uciszyli. Gdy tylko tak si stao, zacz, o ile dobrze pamitam, mwi co nastpuje: Gdyby si tak nie wywysza ten biedny ludzki rodzaj, to wiele dobra by zyska za spraw matki mojej. Skoro za sucha nie chce, to w wielkiej jest poniewierce, w niewoli musi cierpie. A jednak matka moja wybacza to, co ze. Swe najpikniejsze dobra w wietle objawi chce. Lecz rzadko tak si dzieje, by miay one znaczenie. Zwykle bierze si je za zmylenie. Wic dla uczczenia wita, ktre wicimy tu dzi, by ask swoj pomnoy, szlachetny speni chce czyn: 38

zostanie spuszczona lina, i kto si na niej utrzyma, dla tego wolnoci wybije godzina. Ledwie to powiedzia, a ju starsza Dama nakazaa swoim sugom siedem razy spuci lin do wiey i wycign kadego, kto by j pochwyci. Daby Bg, eby udao mi si wystarczajco opisa, jaki wywoao to wrd nas niepokj, gdy kady chcia lin uchwyci, a wic jeden drugiemu tylko przeszkadza. Po siedmiu minutach dano jednak dzwonkiem znak. Na to sudzy za pierwszym razem wycignli czterech. Ja w ogle jeszcze nie mogem liny dosign, bo wdrapaem si, ku mojemu wielkiemu jak sdziem nieszczciu, na kamie przy cianie wiey i dlatego nie mogem uchwyci liny, ktra bya spuszczona porodku. Lina zostaa spuszczona po raz drugi. Poniewa jednak dla wielu acuchy byy zbyt cikie, a rce zbyt sabe, to nie mogli utrzyma si na linie i pocigali w d innych, ktrzy mogliby si jeszcze by moe utrzyma. Ba, niejeden nawet zosta cignity w d przez kogo, kto sam nie mg liny dosign. W naszej wielkiej ndzy bylimy wic jeszcze zawistni jeden wobec drugiego. Ale najbardziej byo mi al tych, ktrych waga bya tak wielka, e wyrywao im rce z ciaa i nie mogli wznie si w gr. Stao si wic tak, e do pitego razu bardzo niewielu zostao wycignitych. Bo jak tylko dawano znak, sudzy tak 39

bardzo spieszyli si z wyciganiem, e wikszo spadaa jeden na drugiego. Za pitym razem lin wycignito nawet cakiem pust, tak e wikszo, w tym take ja sam, zwtpilimy ju w nasze uwolnienie i wzywalimy Boga, by ulitowa si nad nami i, jeli to moliwe, wybawi nas z ciemnoci, w odpowiedzi na co wysucha On take kilku z nas. Albowiem gdy lina zostaa spuszczona po raz szsty, kilku mocno si jej uczepio. A poniewa przy wyciganiu lina koysaa si tam i z powrotem, to by moe z woli Boga dosiga mnie. Schwyciem j szybko, tak e wisiaem u gry ponad wszystkimi innymi, i tak wreszcie wbrew oczekiwaniom wydostaem si. Tak mnie to uradowao, e nawet nie poczuem rany, jak przy wyciganiu zada mi w gow ostry kamie. Zauwayem j dopiero wtedy, gdy razem z innymi uwolnionymi (jak to te wczeniej zawsze si dziao) musiaem dokonywa sidmego i ostatniego wycigania, bo z wysiku krew kapaa mi na ubranie, na co jednak z radoci nie zwaaem. Po ostatnim wycigniciu, w czasie ktrego wikszo zdoaa si uchwyci, starsza Dama nakazaa lin zabra, a swemu prastaremu synowi polecia przekaza sw decyzj innym uwizionym, co mnie bardzo zadziwio. Po krtkim zastanowieniu przemwi on do nich tymi sowy: Wy, drogie dzieci, ktre tu jestecie! O czym si z dawna marzyo, to dzi si wanie spenio. 40

Co przyjacioom waszym aska matki mej dzisiaj okazaa, tego nie trzeba im zazdroci wkrtce wesela czas zagoci. Jeden drugiemu bdzie rwny wtedy, nikt nie bdzie bogaty, nikt nie zazna biedy. Na kogo hojny dar spywa, po tym wiele si mona spodziewa. Komu si daje wielki skarb, ten musi dowie e w budowie wiele jest wart! Porzucie wasze ale i zy, bo jeszcze tylko kilka dni! Gdy tylko wypowiedzia te sowa, pooono z powrotem pokryw i zamknito wie. Znw day si sysze koty i trby. Dwik nie mg by jednak tak gony, by nie byo sycha gorzkich, rozlegajcych si w wiey lamentw winiw. Sprawio to, e zy napyny mi do oczu. Wkrtce po tym starsza Dama wraz z synem usiada na przygotowanym fotelu i nakazaa policzy uwolnionych. Kiedy poznaa ich liczb i zapisaa j na zototej tabliczce, spytaa kadego o imi, ktre rwnie zostao zapisane przez chopca. Gdy potem przyjrzaa si nam kolejno, westchna i powiedziaa do swego syna, tak 41

e mogem to wyranie usysze: Ach, jak bardzo al mi tych biedakw w wiey. Daby Bg, ebym moga ich wszystkich uwolni. Na to syn odpowiedzia: Matko, tak zarzdzone jest przez Boga, nie powinnimy si temu sprzeciwia. Gdybymy wszyscy byli panami i posiadali wszelkie dobra na ziemi, i wszyscy siedzielibymy przy stole, to kto by nam przynis jedzenie? Na to matka zamilka. Lecz wkrtce potem rzeka: Tych jednak ka teraz uwolni z kajdan. Co te potem szybko nastpio, a ja byem ostatni. Nie mogem si powstrzyma i nie baczc na innych skoniem si starszej Damie i podzikowaem Bogu, ktry za jej porednictwem askawie i po ojcowsku wywid mnie z takiej ciemnoci do wiata. Inni poszli za moim przykadem, a Dama take si ukonia. Na koniec kademu dana zostaa zota moneta, na pamitk i na ywno. Z jednej strony byo na niej wybite wschodzce soce, a z drugiej, o ile pamitam, widniay trzy litery D.L.S. Kady z tym zosta odprawiony i posany do swojej pracy, z zadaniem, by suy naszym blinim na chwa Boga, a o tym, co zostao nam powierzone, aby milcza. Obiecalimy to i rozdzielilimy si. Ja jednak z powodu ran po kajdanach nie mogem posuwa si zbyt szybko, bo utykaem na obie nogi. Starsza Dama zauwaya to wkrtce, zamiaa si, zawoaa mnie z powrotem i rzeka do mnie: Mj synu, niech ta uomno ci nie martwi, lecz pamitaj o swoich sabociach i dzikuj przy tym Bogu, ktry jeszcze na tym wiecie i w stanie twej niedoskona42

oci pozwoli ci doj do tak wzniosego wiata. Zachowaj te rany ze wzgldu na mnie. Potem znw podniosy si trby, co tak mnie przestraszyo, e si obudziem i dopiero wtedy zorientowaem si, e by to jedynie sen. Jednak tak gboko wyry si on w mojej wiadomoci, e wci jeszcze zajmowaem si nim i czuem si tak, jakbym wci jeszcze mia rany na nogach. Jakkolwiek byo, przecie rozumiaem, e Bg zezwoli mi uczestniczy w tajemnych i ukrytych zalubinach, za co z dziecic ufnoci podzikowaem jego Boskiemu Majestatowi i prosiem Go o to, aby zechcia mnie dalej zachowywa w gbokim szacunku dla Niego, kadego dnia wypenia moje serce mdroci i rozumem, i poprowadzi mnie ostatecznie, bez mojej zasugi, do upragnionego koca.

43

5 Lina ratunkowa

Omwilimy ju spraw tego, w jakich okolicznociach i dla jakich istot podejmuje i spenia sw prac nowoczesna Szkoa Duchowa. Jest to praca siedmiokrotna, praca siedmiu lin, ktre zostaj spuszczone do czeluci wiziennej. Lin musicie tu rozumie jako magnetyczn lini siy, magnetyczny prd siy, z pomoc ktrego wykonywana jest praca. Stwierdzamy, e ludzko przez osabienie mocy krwi staje si wraliwa na nowe siy magnetyczne, a w kadym razie otrzymuje pewn ich wiadomo. Krew jest zoona siedmiokrotnie. Aspekty osabienia mocy krwi mog wic by take siedmiokrotne. Tak samo jest te siedem dcych i walczcych grup, a take siedem rnych rodzajw wraliwoci na aktywno Braterstwa, ktre dziaa na siedem sposobw. Moecie sobie zatem wyobrazi, e istnieje siedem rnych Szk Duchowych rozprzestrzenionych w caym polu wiatowym, aby w miar moliwoci mona byo dla tych siedmiu grup co uczyni, i e zgodnie z tym s te ludzie, ktrzy musz zaczyna z cakiem innej strony ni wy. Std dla kadej dcej, a wic i walczcej grupy, ktra zmaga si w wiziennej czeluci, bdzie stworzona rozsdna moliwo oswobodzenia si z uchwytu mierci. Tych siedem lin nie zostaje spuszczonych jednoczenie. Siedem rnych magnetycznych linii si dziaa stopniowo i jedna po drugiej, aby zapewni trafny wybr i waciwy rozwj. Wynika to wyranie z informacji, e Chrystian R44

okrzy zdoa uchwyci dopiero szst lin, poniewa sta na kamieniu przy cianie wiey, co znaczy, e mg zosta wycignity w sile Chrystusa i przez Ducha witego, ze wzgldu na niezomno swego wiadomego celu denia. Do pitego razu wycignitych zostao tylko bardzo niewielu. Po pierwsze z powodu walki, przeradzajcej si nieustannie w rkoczyny i bdcej wynikiem zazdroci i nienawici. I po drugie, poniewa pi z tych siedmiu magnetycznych linii si mogo wycign tylko niewielu. Wikszo, ktra naley do tych piciu grup krwi, jest bowiem tak dalece zwizana z natur (ich acuchy s za cikie, a rce za sabe), e nie s oni jeszcze zdolni do przyjcia pomocy, chocia take oni na mocy swego stanu krwi postrzegaj co ze wiata i przez to reaguj na nie. Take dla nich s przecie spuszczane liny, a wic wszyscy oni otrzymuj szans. Albowiem: Jednakowe moliwoci dla wszystkich jest jedn z regu Zakonu. Chrystian Rokrzy zosta wic wycignity za pomoc szstej liny, i dziwi nas to, e zrani sobie przy tym gow ostrym kamieniem, a ran zauway dopiero wtedy, gdy wraz z pozostaymi pomaga przy wyciganiu sidmej i ostatniej liny, i krew z powodu jego wysiku kapaa mu na ubranie. Jeli zostaniecie dotknici w atomie serca przez nowe magnetyczne wiato Szkoy Duchowej i jeli, jak Chrystian Rokrzy, naleycie do szstej grupy krwi jest to grupa, w ktrej punkcie centralnym znajduje si mio do ludzi i mio bliniego to ju sama taka rana na gowie bdzie powodowa uwolnienie od normalnych, dialektycznych magnetycznych linii si. Jest ona symbolem odsunicia przeszkd sprzed okna duszy. Kiedy wycignito lin po raz ostatni, wizienie zostao ponownie na chwil zamknite. Z tego wypywa dla was nauka, e siedmiokrotna Szkoa nie dziaa w danym okresie 45

czasu nieprzerwanie, lecz po wypenieniu zadania wycofuje si, aby we waciwym momencie zosta ponownie zastpion przez now grup, objawi si na nowo. Dlatego mwimy o nowoczesnej Szkole Duchowej. Pomidzy dwoma spord tych siedmiokrotnych dziaa zawsze nastpuje pewna przerwa, ktra zostaje wyranie zaznaczona przez stan ciszy w pracy zewntrznej, po ktrym pniej znw wieo i dynamicznie rozpoczyna si praca nowej szkoy. Decyzja o zamkniciu zostaje obwieszczona sdziwej Damie przez syna. Przywodzi nam to na myl wyraenie synowie wdowy. Synowie wdowy s uwolnionymi, wtajemniczonymi, uczestnikami powszechnego ycia, ktrzy zajci s ratowaniem ludzkoci. Wyraenie syn wdowy jest symbolem. Upada ludzko bya niegdy czci czystego pola siy, ktre zwane byo Matk. To pole siy yo i istniao w jednoci z bosk peni, boskim Ojcem. Gdy nastpi upadek, pole Matki zostao oddzielone od Ojca i pozostawao w tyle jako wdowa. To pole Matki dy do odtworzenia rozbitej jednoci i do odnalezienia tego, co zagubione. Wszyscy wic, ktrzy w tym pomagaj i ktrzy s uszlachetnieni do wiadczenia tej pomocy, zwani s synami wdowy. Opowiada o tym legenda o Hiramie Abiffie. Rwnie u ukasza w rozdziale 7 opowiedziana jest wspaniaa historia o synu wdowy, a mianowicie o modziecu z Nain. Nain znaczy pastwisko, miejsce wypasu, a wic miejsce pracy Braterstwa. I oto, jak zostao tam powiedziane, umar syn wdowy. Przychodzi wtedy Jezus i budzi go z martwych. Zmary podnis si i zacz mwi, i Jezus odda go matce. Kiedy aktywno synw wdowy zostaje zakoczona, to jest to zawsze obwieszczane z zacht do tego, by okaza 46

odwag: Ludzie, przestacie narzeka, bo to potrwa tylko kilka dni. Radosny czas rwnoci dla wszystkich, nie w dialektycznym, lecz w nowym sensie, nastanie znw po krtkiej chwili. Mona wtedy wprawdzie da si ponie uczuciom i powiedzie: Jakie to straszne, e ratunek upadej ludzkoci prowadzony jest z przerwami, musicie jednak zrozumie, e kady, komu z powodu jego stanu krwi w czasie danej aktywnoci nie mona byo pomc, dowodzi koniecznoci regularnego powrotu prb ratunkowych Gnozy. Krew czowieka musi by wraliwa na oddziaywanie wiata i musi mie dosy siy, aby dokaza swego. C.R.C. ni dalej, e wszyscy uratowani z szybu zostaj uwolnieni z kajdan i otrzymuj na drog zot monet pamitkow. Po jednej stronie monety widnieje wschodzce soce, po drugiej litery D.L.S. Potem wszyscy uratowani mogli powrci do swej pracy z zadaniem suenia swoim blinim ku czci Boga, oraz milczenia o powierzonych im sprawach, do czego si zobowizali. Nastpnie znw day si sysze trby, przez co C.R.C. obudzi si ze snu i zrozumia, e nie ma potrzeby mwi o bezsilnoci. Kady, kto otrzymuje znak Zakonu, w tej samej chwili dostaje cakiem now moliwo. Przeszo zostaje zamknita. Jest on uwolniony z kajdan. Otrzymuje pienidze na ywno. Po jednej stronie monety promieniuje nowa wschodzca jutrzenka, nowy poranek. Na ten wschd soca podrnik musi nastawi swj kompas. Po drugiej stronie monety znajduj si trzy litery D.L.S. (Deus Lux Solis). Daje si przez to do zrozumienia, e kandydat jest cielenie poczony z Bogiem, z Gnoz (Deus). W wyniku tego jest w nim nowe wiato ycia (Lux). I tak naley on do nowego Braterstwa Soca, do Fraternitas Solaris. 47

Te trzy litery mona te odczyta jako Ojciec, Syn i Duch wity: Deus: Ojciec, Lux: wiato Syna, Solator: sia i aska Pocieszyciela. Na tej podstawie kady moe uda si w swoj podr i uwieczy j sukcesem. Mamy wielk nadziej, e teraz take wy, drodzy czytelnicy, moecie pochwyci klucz do waszej wasnej drogi yciowej.

Moneta C.R.C.

48

49

Nastpnie przygotowaem si do drogi, zaoyem bia lnian szat, opasaem ldwie krwistoczerwon przepask i skrzyowaem j na ramionach. W kapelusz wetknem cztery czerwone re, abym mg zosta dziki tym znakom szybciej zauwaony w tumie. Jako poywienie wziem ze sob chleb, sl i wod, z ktrych za rad kogo rozumnego do pewnego czasu czyniem w okrelonych wypadkach dobry uytek. Zanim jednak opuciem moj chatk, upadem w caym swym rynsztunku i szacie weselnej na kolana i prosiem Boga, aby pozwoli mi, cokolwiek si stanie, dotrze do dobrego koca. Potem, te przed obliczem Boga, lubowaem: Jeli z Jego aski zostanie mi co objawione, to nie wykorzystam tego dla zaszczytu i powaania w tym wiecie, lecz jedynie dla uwietnienia jego imienia i dla suby blinim. Z t obietnic peen dobrej nadziei i radoci opuciem moj komrk.

50

6 Przygotowanie do podry

Po wszystkich dowiadczeniach w czasie tego pierwszego dnia, a przede wszystkim dziki przeyciu snu C.R.C. wie, e pozwolono mu zbliy si do penego tajemnicy i ukrytego wita zalubin. Jego wezwanie na te gody nie jest adnym wydarzeniem zewntrznym, lecz bardzo gbokim dowiadczeniem wewntrznym. Skutkiem tego dojrzewa w nim odpowiedni wgld, ktry w opowiadaniu opisany jest jako sen. Wiecie, e wgld jest czym niezwykle wanym. Zdobycie wgldu w proces, ktry trzeba jeszcze cakowicie przey, jest ju samo w sobie przeyciem. Musicie nauczy si dostrzega rnic midzy racjonalnym pojmowaniem a tego rodzaju wgldem, jaki mamy tutaj na myli. Racjonalne pojmowanie jest dialektyczn czynnoci mzgu; pami jest przy tym obciana w okrelony sposb. Jest to proces wiadomoci czowieka urodzonego w naturze, proces, ktry opiera si midzy innymi na wasnoci krwi. A krew jest aspektem tego, co oywia wasze ycie. Mona obcia pami rozumowo najbardziej szalonymi sprawami, najwikszymi nonsensami, lub rzeczami, ktre si po prostu przyjmuje, a ktre pniej trzeba bdzie znowu porzuci. W zwizku z tym wiedza rozumowa nigdy nie jest mdroci. Dlatego czowiek o wysokim intelekcie nie jest czowiekiem mdrym. Przeywa on swoje ycie kierowany posiadaniem wiedzy intelektualnej, zmagazynowanej w pamici. wiadomo ja doprowadzia do wsppracy midzy gow a systemem ledziony-wtroby. Dusza krwi 51

jest przy tym porednikiem, a serce tylko pomp krwi. Prawdziwe czowieczestwo oznacza, e jest si prowadzonym przez prawdziw dusz. A prawdziwa dusza moe sprawowa swoj funkcj tylko na podstawie dowiadczenia, i tylko dziki dowiadczeniu dojrzewa wgld. Wgld jest wic wewntrznym posiadaniem. Dopiero dziki takiemu wewntrznemu posiadaniu mzg moe si sta naprawd aktywny w pierwotnie przewidziany sposb, a pami naadowana uwalniajco. Dotyczy to rwnie jeszcze innego centrum, ktre nazywa si centrum mdroci. Wspczesnemu, pozornemu czowiekowi bardzo trudno jest przenie si do takiego stanu. Albowiem cae dialektyczne ycie opiera si na zdolnociach, ktre nie czerpi z dowiadcze adnego zysku dla duszy, a wic interpretuj je faszywie i oddaj cakowicie w sub samoutwierdzajcego, egocentrycznego ycia. W ten sposb dialektyka prbuje przeciwstawi si prawu natury i stara si nierozumnym dziaaniem woli i mylenia zmusi ycie do bytu sucego wasnemu ja. Nastpstwem tego jest: ndza, trud, troska i nieustajce uwizienie prawdziwej duszy. Albowiem dusza krwi czowieka dialektycznego spenia tylko organiczn rol i jest czci skadow ciaa. Ciao osobowoci idzie ugite pod biczem wiadomoci mzgowej, ja. Tak wic o wiadomoci duszy nie moe by mowy. Prawdziwa dusza jest skarbem, ktry zosta zagubiony, organem, ktry nigdy nie zosta wykorzystany zgodnie z jego przeznaczeniem, ktry nigdy nie otrzyma moliwoci rozwoju. Stanie si teraz dla was jasne, e jeli ma by mowa o alchemicznych godach, o rzeczywicie niemiertelnym czowieku, o zmartwychwstaniu nowej ludzkoci, to czowiek, ktry ma w tym udzia, musi najpierw zosta wyposaony w prawdziwie ywy organizm duszy. Ten tak dugo latentny i uszkodzony organ duszy znowu musi zacz y. Martwe 52

oczy duszy musz ponownie wieci. Musi si narodzi rzeczywista wiadomo duszy, ktra autorytatywnie stanie naprzeciw wiadomoci mzgowej. Dopiero wtedy transfiguracja jest moliwa. Cay czowiek jest tak bardzo okaleczony i zniszczony przez trwajc eony nierozumn i niemoraln wiadomo, e caa osobowo staa si a po ras, po nasienie zdegenerowana i nieludzka. Dlatego najpierw musi zosta obudzona i musi si narodzi prawdziwa wiadomo duszy. Potem istota moe zacz naprawia t wielk szkod wyrzdzon osobowoci. To odtworzenie zwie si alchemicznymi godami i musi si ono zacz od prawdziwych narodzin duszy, od Betlejem. Owe narodziny duszy odbywaj si zasadniczo w czasie pierwszego dnia alchemicznych godw. W tym celu najpierw konieczne jest, by kandydat posiada wgld, zdobyty bez rozumowego przewodnictwa. Wgld ten osiga si dziki nowemu stanowi krwi, dziki wnikniciu do krwi gnostycznych si promieniowania, dziki prawdziwym strumieniom duszy. Wraliwo na nie powstaje w wyniku tsknoty, tsknota za w wyniku gorzkich dowiadcze, dowiadcze aktualnych i/lub odziedziczonych z istoty aurycznej, czyli nie pochodzcych od rodzicw. Dziki takiej tsknocie krwi czowiek odbiera wwczas gnostyczne wpywy. Serce nie jest ju wtedy tylko pomp. Kiedy te gnostyczne wpywy zostan przyjte do krwi, to mog wpywa na wiadomo mzgow i przezwyciy j, tak e poddaje si ona i pozwala si temu nowemu wpywowi krwi prowadzi. Dziaanie to jest pierwszym znakiem dokonujcych si, moliwych nowych narodzin duszy, pierwszym symptomem wiadomoci duszy. (Przy wiadomoci mzgowej przysadka pracuje poprzez gow, przy wiadomoci duszy poprzez r serca.) 53

Std powoanie do alchemicznych godw zostaje zrodzone z tsknoty jak rwnie z procesu, ktry budzi wgld. C.R.C. przedstawia go jako sen. Ucze uczy si w tym procesie widzie i przeywa powoanie jakby w perspektywie, oraz sercem i gow rozumie jego zamiary. W ten sposb wgld jego wzrasta. Posiadanie takie musi by wtedy wystarczajco silne, by w lad za nim mogo si pojawi uwalniajce postpowanie. Jest to zakoczenie pierwszego dnia alchemicznych godw. Ucze rozumie, wewntrznie dowiadcza tego, e Gnoza pozwala mu uczestniczy w ukrytych godach. Dlatego jest on peen ufnoci i wdzicznoci, i mocno zdecydowany i t drog. Opowiadanie C.R.C. dostarcza nam dowodu na t jako ucznia. Biaa lniana szata, w ktr ubrany jest C.R.C., wskazuje, e jest on oczyszczony i uzdatniony do nadchodzcych procesw. Dowodzi tego krwistoczerwona wstga, ktra dwukrotnie dotyka przybytku serca, nastpnie dwch punktw na ramionach, a take systemu wtroby-ledziony. Wynika std, e dusza krwi jest w peni otwarta na Gnoz. Cztery re oznaczaj czworobok budowy na kamieniu wgielnym, ktrym jest Jezus Chrystus, lub innymi sowy: niewzruszone oddanie, aktywn inteligencj, twrcz harmoni, a take kapask postaw yciow oraz suebno, ktra opiera si na owiecajcej nowej sile duszy. Kto te cztery re moe umieci na kapeluszu, to znaczy, kto dowodzi ich w swoim yciu, ten zawsze bdzie zauwaony w tumie. Gnostyczne misteria bd w odniesieniu do takiego czowieka kontynuowa ten proces z naturaln koniecznoci. Bdzie on szed dalej, od siy do siy. Tym stanem bytu pierwszego przygotowania koczy si Pierwszy Dzie. C.R.C. lubuje przed obliczem Boga, e ni54

czego, co mu zostanie objawione, nie uyje dla wasnej korzyci, lecz wykorzysta dla uwietnienia boskiego Imienia i w subie swego bliniego. Jest to bowiem sygnatur nowego stanu bytu, nowego stanu krwi i posiadania r. Tak C.R.C. wychodzi naprzeciw Drugiego Dnia z chlebem, sol i wod, potrjnym prowiantem, ktry doprowadzi go do tego punktu. Do znaczenia tego poywienia jeszcze powrcimy.

55

You might also like