You are on page 1of 5

http://www.forumakad.pl/archiwum/2000/04/artykuly/26-esej.

htm

Postpujcy indywidualizm powoduje, i inteligencja staje si warstw, na ktr zapotrzebowanie moe rosn. Ryszard Legutko

Teza, i inteligencja jako grupa spoeczna musi przesta istnie,

Rys. Elbieta Ciechociska

pojawia si w momencie upadku komunizmu i przejcia do nowego ustroju. Miaa wwczas cechy oczywistoci i nie przypominam sobie ani jednego gosu, ktry by j kontestowa. Przyznaj, e rwnie ja sam pod ow tez wtedy si podpisywaem, uznajc, e w systemie liberalno-demokratycznym nie ma ju miejsca dla warstwy, ktr zrodzi wiek XIX i ktra szczeglne poczucie misji wykreowaa w sobie w czasach niewoli. Charakterystyczne jest wszelako, i gosom o kocu tej grupy spoecznej nie towarzyszyy wyrazy alu czy goryczy. Do pewnego stopnia mona rzec, i polsk inteligencj cieszya perspektywa samolikwidacji. Bya to chyba jedyna grupa, ktra wydawaa si wyraa rado z powodu przewidywanego rychego odejcia w niebyt. Z pewnoci takich uczu nie podzielay inne warstwy spoeczne, ktre scenariusze rozwoju cywilizacyjnego przeznaczay take do stopniowej marginalizacji, takie jak robotnicy wielkoprzemysowi czy waciciele maych gospodarstw rolnych. CZEMU KONIEC? W podobnym zachowaniu nie byo oczywicie niczego nieracjonalnego, jako e spodziewana likwidacja nie miaa zasadniczo prowadzi do zawodowych perturbacji, lecz do zmiany postrzegania wasnych celw. Przewidywano zatem, i w stan nieistnienia przejdzie spoeczny i kulturowy byt, ktry identyfikuje siebie poprzez swoje obowizki wobec caego narodu. Obowizki te za to nie tylko obowizki stranikw i krzewicieli kultury tak jak wynikao to z uproszczonych schematw romantycznych ale take nauczycieli narodu, niekiedy niezwykle surowych, jak rwnie krytycznych interpretatorw znacze i celw, budzcych sumienia i rozdrapujcych rany. Na pytanie, dlaczego w nowym ustroju taka klasa ludzi przestanie istnie, odpowiadano zwykle posugujc si kilkoma argumentami. Po pierwsze twierdzono wraz z przywrceniem suwerennoci politycznej przestanie istnie zapotrzebowanie na grup specjalnych nauczycieli spoeczestwa; wytworz si normalne mechanizmy edukacyjne i nie bdzie ju koniecznoci dziaa pozasystemowych, ktre miayby by reakcj na prby zawadnicia polsk tosamoci przez obcego suwerena lub jego namiestnika. Po drugie argumentowano nowe spoeczestwo bdzie nieuchronnie stawao si coraz bardziej

indywidualistyczne, a wraz z takim procesem musi upa wikszo kolektywnych wyobrae i odpowiedzialnoci. Wsplna tosamo straci swoj poprzedni moc oddziaywania i bdzie wypierana przez tosamoci wsze, indywidualne czy lokalne; raczej poczucie wasnego interesu i sia bezporedniego dowiadczenia ni zbiorowe idee uksztatowane w historii bd ksztatoway horyzont poszczeglnych jednostek. Po trzecie przewidywano system wolnego rynku sprawi, i intelektualici stan si grup zawodow, podobn do innych grup starajcych si znale swoje miejsce w systemie wolnej przedsibiorczoci. Bd wic starali si sprzeda swoje kwalifikacje a nie ofiarowa je w imi przyszych celw ograniczajc si do wykonywania swojego zawodu, aspirujc, co najwyej, do roli eksperta. Po czwarte taki argument rwnie pada na wiecie zachodzi potny proces homogenizacyjny, w wyniku ktrego polskie spoeczestwo upodobni si do spoeczestw zachodnich, w ktrych warstwa inteligencji nie istnieje (zachodnie jzyki nie dysponuj nawet stosownym pojciem dla okrelenia podobnej grupy); pojawienie si inteligencji wizao si zatem ze szczeglnym dowiadczeniem historycznym, a wraz z jego zanikiem zaniknie rwnie inteligencja. Tez o kocu inteligencji uwaam za nieprawdziw i w dalszym cigu tekstu zamierzam to przekonanie uzasadni przy pomocy trzech argumentw. POWANIEJSZE OBOWIZKI Przede wszystkim i taki jest mj pierwszy argument nie jest prawd, e inteligencja stanowi wycznie twr wschodnioeuropejski, gwnie polski i rosyjski, i e jej odpowiedniki nie istniay gdzie indziej. Trudno oczywicie umniejsza rnice, jakie dziel grupy intelektualne na wschodzie i na zachodzie Europy, wynikajce z odmiennej historii i odmiennych wyzwa. Nie ma jednak przesadnej mocy teza, e pojcie inteligencji nie wystpuje w adnym z zachodnich jzykw, a gdy si w nich znalazo stanowi kalk z rosyjskiego czy polskiego (np. angielskie intelligentsia). Jeli zdefiniujemy to pojcie jako odnoszce si do grupy, ktra charakteryzuje si takimi zachowaniami, jak wielkie oddanie ideom, poczucie misji wobec caego spoeczestwa czy spr z wadz polityczn o rzdy dusz nad spoeczestwem, to atwo dostrzeemy, i nie ma w tym wcale specyfiki wschodnioeuropejskiej. Od pewnego czasu stao si wszak regu, i grupy intelektualne angauj si mocno w dzieo przeksztacania spoeczestwa i nastawione s na spr z wadz. Rnica midzy wschodem a zachodem jest taka, i w Rosji i Polsce, wobec niemoliwoci politycznego dziaania, inteligencja wzia na siebie powaniejsze obowizki. W Polsce na przykad polegay one na pomaganiu narodowi w utrzymaniu tosamoci, czyli, jak mwiono w wieku XIX, na dochodzeniu do samowiedzy. Inteligencja, a szerzej kultura, stay si czym w rodzaju substytutu polityki, co w przypadku spoeczestw zachodnich nie miao oczywicie zastosowania. Std kultura zwaszcza kultura literacka, malarska czy muzyczna odegraa w Polsce znacznie wiksz rol ni w krajach zachodnich, a poeci czy artyci speniali funkcje, ktrych w tamtych spoeczestwach nie musieli spenia. Ale i tam pojawiali si twrcy tacy chociaby, jak Victor Hugo czy Giuseppe Verdi ktrzy mieli podobne ambicje i w jakim zakresie je urzeczywistniali. W wietle powyszego nie ma zatem podstaw, by wnioskowa o zaniku inteligencji w Polsce czy w Rosji posugujc si argumentem, e podobne procesy dokonay si na zachodzie. Pogld taki wzi si pewnie czciowo ze sabej znajomoci rzeczywistoci zachodniej, a czciowo z przyjtego stereotypu o zasadniczej rnicy midzy wschodem a zachodem Europy. Ten stereotyp, co znamienne, utrwali si po obu stronach kontynentu. Intelektualici zachodni patrzyli na to, co dziao si w naszej czci Europy, pod ktem rnic

instytucjonalnych; std w roli polskiej i rosyjskiej inteligencji widzieli raczej oczywist odmienno sytuacji. Podobnymi stereotypami kierowali si inteligenci wschodnioeuropejscy. Dostrzegali ustroje zachodnie jako antytezy realnych systemw we wasnych krajach i czynili owe ustroje przedmiotami aspiracji. Z natury rzeczy musieli zatem uzna, i wraz ze spenieniem tego zamierzenia, a wic wraz z usuniciem rosyjskiej tyranii czy sowieckiego despotyzmu i wprowadzeniem modelu zachodniego misja ich musi ulec zakoczeniu. ROLA MISYJNA Po drugie i to jest mj nastpny argument poczucie odpowiedzialnoci klasy intelektualnej za cao spoeczestwa wcale nie maleje w dzisiejszych czasach, lecz jest rwnie mocne jak kiedy. Fakt ten zreszt bywa dostrzegany przez komentatorw i rozmaicie oceniany. Richard Pipes na przykad stwierdzi onegdaj, i zauwaa znaczce podobiestwo midzy dzisiejszymi intelektualistami a rosyjsk inteligencj XIX wieku. Podobiestwo to, w opinii amerykaskiego historyka, nie wiadczyo dobrze o wspczesnej klasie intelektualnej, jako e sprowadza si to do takich cech, jak oderwanie od dowiadczenia spoecznego oraz historycznego, izolacja od spoeczestwa poczona z arogancj sdw, a take objawianie ducha rewolucyjnego. Nie ma tu wic znaczenia ogromna rnica w sytuacji politycznej: w jednym przypadku, politycznej despotii oraz cenzury, w drugim liberalnej demokracji o niespotykanych w historii obszarach swobody. Fakt ten pokazuje jeli przyj tez Pipesa za choby czciowo prawdziw e istnienie inteligencji jako grupy nie pozostaje w oczywistym zwizku z politycznym otoczeniem, a wic z funkcjonowaniem takich czy innych instytucji politycznych. Mona zreszt znale liczne wtki, ktre pojawiy si w wieku XIX i nadal s kontynuowane zarwno przez wschodnioeuropejsk inteligencj, jak i zachodnich intelektualistw. Kiedy takim wtkiem by namitny krytycyzm wobec kapitalizmu oraz kultury buruazyjnej. W XX wieku w niektrych okresach doprowadzi on na zachodzie do form niezbyt odlegych od tych, z jakimi mielimy do czynienia w XIX-wiecznej Rosji. Byy wic w latach 60. prby, podejmowane przez modych amerykaskich radykaw, wchodzenia w lud (jakkolwiek w niczym nie przypominajcy rosyjskiego ludu z ubiegego wieku). Czyniono take prby inspirowania alternatyw wobec istniejcej wadzy i obowizujcych hierarchii. Podobnie jak w Rosji, owe obowizki wywodzono nie z jakiegokolwiek dowiadczenia, ale z idei, ktrym towarzyszyo przekonanie jego oczywista absurdalno nie ma tu znaczenia i struktura wadzy jest tak potna i nikczemna, e uniemoliwia jakiekolwiek wsplne dziaania pozytywne. Podobnie kontynuacj w wieku XX znajduje wtek sporu o ide narodow i jej konsekwencje. Rozliczenia narodowe w niektrych krajach maj dzi temperatur i intensywno nie mniejsz ni w ubiegym stuleciu. Czym jest na przykad dziaalno publicystyczna J?rgena Habermasa, jak nie typow dziaalnoci inteligenta, ktry stara si mie ksztatujcy wpyw na samowiedz swojego narodu? Spr historykw niemieckich by klasycznym sporem inteligenckim, a wic sporem o ksztat tosamoci narodowej. We wschodniej Europie ksztatowanie tosamoci narodowej nadal znajduje si w centrum zainteresowania klasy intelektualnej i niezalenie od zmian instytucjonalnych, jakie zachodz i bd zachodzi, naley si spodziewa, i problem bdzie take absorbowa uwag intelektualistw w dajcej si przewidzie przyszoci. Przewaa oczywicie postawa czujnoci wobec tradycji narodowej, ktr traktuje si jako rdo zagroe i jako stay temat moralnych oraz historycznych rozlicze. Ale idea, ktra t czujno pobudza tak jak byo to w przypadku inteligencji XIX-wiecznej ma cele wychowawczo-inspirujce. W nowych

czasach pisarze, publicyci i artyci rwnie wykazuj ambicj przeksztacania ludzkiej wyobrani, wstrzsania sumieniami, uwraliwiania na przesze ograniczenia i przysze dobra. Tak jak w XIX wieku, tak i dzisiaj intelektualista polski, niemiecki, a nawet amerykaski czuje si odpowiedzialny za przeszo swojego narodu oraz za jego przyszo. T pierwsz pitnuje, rozlicza, wzbudza uczucie winy, na t drug pragnie mie ksztatujcy wpyw. Antykapitalizm oraz antymieszczasko jako programy polityczno-wychowawcze ju straciy wiele ze swojej atrakcyjnoci. Nadal jednak sama idea krytycyzmu, ktra za takimi programami staa, jest silnie obecna. W czasach dzisiejszych niesychan popularnoci cieszy si pogld, i kategorie epistemologiczne i kulturowe s fundamentami i nonikami wadzy, represji i dyskryminacji. Jeli wic istnieje grupa, ktra moe temu przeciwdziaa demistyfikujc jedne kategorie i promujc inne, to t grup moe by wycznie klasa intelektualna. Gdyby postmodernizm, czyli koncepcja, ktra w pogld ze szczegln konsekwencj podkrela, mia si okaza filozofi dominujc (co wcale nie jest przesdzone, a nawet moe by wtpliwe), to misyjna rola intelektualistw jako ludzi predysponowanych do wypenienia najwaniejszego dla naszego ycia mentalnego zadania wzrosaby niepomiernie. Niezalenie jednak od tego, jak potocz si losy cywilizacji zachodniej, zamknicie intelektualisty w klasie zawodu lub kategorii eksperta wydaje si wizj odleg. POKUSY IDEOLOGII Po trzecie i to jest mj ostatni argument nie jest prawd to, co twierdzili zwolennicy krytykowanej przeze mnie tezy, a mianowicie, i rosncy indywidualizm spoeczestw liberalnych i rynkowych osabia znaczenie inteligencji. Powiedziabym, e zachodzi raczej zaleno odwrotna. Postpujcy indywidualizm powoduje, i inteligencja staje si warstw, na ktr zapotrzebowanie moe rosn. Jeli bowiem indywidualizacja, czyli proces osabienia zwizkw spoecznych, wie si nieuchronnie ze spadkiem znaczenia obyczaju, to musi jednoczenie wzrosn rola tych czynnikw, ktre wchodz w miejsce tradycyjnych wizi spoecznych i organizuj ycie jednostek. Tymi czynnikami s przede wszystkim prawo oraz idee oglne. Poniekd ten drugi czynnik, czyli idee oglne, jest waniejszy, gdy od niego czsto zaley nie tylko ksztat prawa, ale take sposb jego egzekwowania. Innymi sowy, skoro obyczaj przestaje mie decydujcy wpyw na regulacj ludzkich zachowa, a zwizki midzy ludmi nabieraj coraz bardziej charakteru abstrakcyjnego, pojawia si konieczno rozjaniania i interpretowania tych kategorii, za pomoc ktrych ludzie si porozumiewaj. Poniewa jzyk prywatny jest niemoliwy, a jzyk obecny w historycznie uksztatowanych obyczajach wsplnotowych traci swoj si, naturalna potrzeba komunikacyjna skania nas musi do dyskursu opartego na kategoriach oglnych i abstrakcyjnych. Ta rola poj oglnych w spoeczestwach o sabym obyczaju zostaa odkryta ju dawno. Pisa o niej wiele Platon, a w nowoytnoci podstawowe i kluczowe obserwacje oraz komentarze na ten temat zawiera dzieo Tocquevillea. Okazuje si zatem jeli pj tropem wyznaczonym przez tych i innych mylicieli e indywidualizacja w adnym razie nie czyni kadego istot samodzieln, zdoln do panowania nad jzykiem, przy pomocy ktrego opisuje wiat. Jest raczej odwrotnie. Wraz z ujednostkowieniem coraz bardziej musimy polega na interpretacjach wiata, jakie przekazuj nam ci, ktrzy robi to sprawniej i sugestywniej. Czowiek jednostkowy bez oparcia w tradycyjnych zwizkach grupowych okazuje si raczej saby i zaleny, chtnie przyjmuje tak wizj wiata, ktra jest w sposb atrakcyjny lub intensywny mu przekazywana.

Charakterystyczne jest na przykad, i indywidualizacja spoeczna wzmacnia pokusy ideologiczne. Ideologie, czyli systemy poczonych ze sob prostych idei tumaczcych rzeczywisto, stanowi najbardziej widoczny sposb organizowania wiadomoci w sytuacji, gdy jednostka takiego zorganizowania sama nie potrafi dokona. Czowiek jak trafnie stwierdzi Arystoteles jest wszak istot spoeczn, gdy sabn jego spoeczne zwizki, znajduje on namiastk swojego wymiaru wsplnotowego w ideologicznym kolektywizmie, ktry dostarcza mu poczucia tosamoci. A poniewa indywidualizm wydaje si by trwa tendencj dzisiejszego wiata, mona bezpiecznie przewidywa, i wpyw ideologizacji mylenia bdzie jeszcze dugo odczuwalny. Wida zreszt, e wspczenie pojawiaj si coraz to nowe formy ideologicznej identyfikacji: od biologicznych, przez seksualne do pokoleniowych. W spoeczestwie zindywidualizowanym rola inteligencji jest trudna do przecenienia. To ona bdzie nadawaa tre pojciom oglnym, ona bdzie formowaa ideologie, utrwalaa je, walczya z nimi, tworzya kolektywne wiadomoci, a take podwaaa je. Ona bdzie tworzy za pomoc nowych, technologicznie zaawansowanych mediw nowe idole i jednoczenie z nimi walczy. Oczywicie, sam proces rozpowszechniania idei oraz treci, jakie za nimi stoj, jest dzisiaj w rkach grup takich jak specjalici od reklamy czy rynkowych operacji ktre nie kwalifikuj si do inteligencji w zwykym sensie tego sowa. Jednak rdo tego, co stanie si przedmiotem reklamy czy rynkowej promocji, tkwi w umyle oraz wyobrani inteligenta. Nie znaczy to wcale, i konsekwencje dziaa inteligencji w nadchodzcej epoce bd negatywne czy wrcz destrukcyjne. Negatyww oczywicie sporo mona przewidzie: od tendencji do niedorzecznej i bezmylnej kontestacji do silnych skonnoci ideologicznych. Z drugiej jednak strony, jeli zgodzimy si, e z powodw, na ktre wpywu wielkiego mie nie moemy, pojcia oglne bd jeszcze przez dugi czas ksztatowa mentalno nowoczesnych spoeczestw, to wypada rwnie zgodzi si, e dzieo interpretowania i wyjaniania tych poj mona wykonywa w sposb szlachetniejszy i bardziej odpowiedzialny. Czy i jak liczna inteligencja wybierze ten wanie sposb, tego przewidzie dzisiaj nie moemy.

Prof. dr hab. Ryszard Legutko, filozof polityczny, pracuje w Instytucie Filozofii Uniwersytetu Jagielloskiego. Artyku zosta przedstawiony jako referat na midzynarodowej konferencji Inteligencja tradycja i nowe czasy zorganizowanej przez Katedr Literatury i Kultury Rosyjskiej UJ.

Uwagi.

You might also like