You are on page 1of 18

MARTIN HEIDEGGER

Przezwycienie metafizyki1
T. Marek J. Siemek

Co znaczy przezwycienie metafizyki? Myl zwrcona ku dziejom bycia (seinsgeschichtlich) uywa tego hasa jedynie w charakterze pomocniczego rodka, aby mc sobie nada w ogle jak zrozumiao. Naprawd jednak haso to daje powd do licznych nieporozumie, nie pozwala ono bowiem dowiadczeniu doj do podstawy, ktrej dzieje bycia dopiero ujawniaj sw istot. A t istot jest wy-darzenie (das Ereignis) wydarzenie przebolenia samego bycia. Nade wszystko wic przezwycienie nie oznacza wyparcia pewnej dyscypliny poza horyzont filozoficznej kultury. Metafizyka jest tu ju pomylana jako udzia prawdy bytu, tzn. bytoci, rozumianej jako skryte jeszcze, ale wyrazicie nadarzajce si przyswojenie (Ereignung) mianowicie przyswojenie niepamici o byciu. O ile przezwycienie rozumiane jest jako twr filozofii, to stosowniejszym hasem byoby: przeszo metafizyki. Wywouje ono wprawdzie nowe nieporozumienie. Przeszo (Vergangenheit) oznacza tu prze-mijanie i znikanie wrd tego, co byo. Metafizyka, o ile przemija (vergeht), jest czym przeszym (vergangen). Przeszo nie wyklucza, lecz wanie zawiera w sobie to, e metafizyka dopiero teraz rozpoczyna swe bezwarunkowe panowanie w onie samego bytu oraz, jako taka, rwnie w obrbie odartych z prawdy form tego, co rzeczywiste, i przedmiotw. Zarazem jednak metafizyka, o ile patrze na ni z punktu widzenia jej narodzin i pocztkw, jest czym przeszym; kona ju. Konanie to trwa duej ni dotychczasowe dzieje metafizyki.

II Metafizyki nie mona pozby si tak jak jakiej opinii. W aden sposb niepodobna zostawi jej za sob jak doktryny, w ktr nikt ju nie wierzy i ktrej nikt
1

Przezwycienie metafizyki (berwindung der Metaphysik). Notatki z lat 1936-46. W caoci opublikowane w 1954 roku w tomie Vortrge und Aufstze. Przekad oparty na III wydaniu tej ksiki.

nie wyznaje. I czowiek jako animal rationale co dzi znaczy: jako istota ywa, ktra pracuje wci musi bdzi po pustyniach spustoszonej ziemi, to mogoby by znakiem, e metafizyka wydarza si ju z samego bycia, a jej przezwycianie (berwindung) jako przebolenie (Verwindung) tego bycia. Bowiem praca (por. Ernst Junger, Der Arbeiter, 1932) osiga dzi metafizyczn rang bezwarunkowego uprzedmiotowienia wszystkiego, co istoczy si w ramach woli woli. Jeli tak, to nie wolno nam roi sobie, i stajemy poza obrbem metafizyki dziki temu, e przeczuwamy jej skonanie. Gdy metafizyka, nawet przezwyciona, nie znika. Powraca ona w odmienionej postaci i zachowuje swe panowanie jako dalej rzdzca rnica, ktra dzieli bycie od tego, co jest. Zmierzch prawdy tego, co jest, znaczy: jawno bytu, i tylko bytu, traci dotychczasow wyczno swych roszcze do dawania miary.

II Zmierzch prawdy tego, co jest bytem, wy-darza si z koniecznoci i jako pene dokonanie si metafizyki. Zmierzch ten dokonuje si w peni jednoczenie dziki rozpadowi wiata naznaczonego przez metafizyk i dziki zrodzonemu z metafizyki spustoszeniu ziemi. Rozpad ten i spustoszenie znajduj odpowiadajce im pene dokonanie w tym, e czowiek metafizyki, animal rationale, zostaje trwale u-stawiony (fest-gestellt) jako zwierz robocze. Takie u-stawienie potwierdza w stan, skrajnego zalepienia, w jakim czowiek pozostaje wzgldem swego zapomnienia o byciu. Czowiek jednak sam chce by kim, kto dobrowolnie yje wol woli a wic kim, dla kogo wszelka prawda staje si tym wanie bdem, ktrego on potrzebuje, aby mc upewni si w swym zudzeniu. Idzie mianowicie o zudzenie, ktre nie pozwala dostrzec, e wola woli nie moe chcie nic innego poza znikomym Niczym (das nichtige Nichts), w obliczu ktrego sama utwierdza siebie, nie mogc pozna dokonanej ju w peni wasnej znikomoci (Nichtigkeit). Zanim bycie mogo wy-darzy si w swe; prawdzie pocztkowej, musiao naprzd zosta przeamane jako woa; wiat musia zosta przemoc doprowadzony do rozpadu, ziemia wydana spustoszeniu, a czowiek przymuszony do nagiej pracy. Dopiero po owym zmierzchu wy-darza si owa trwajca przez dugi okres naga chwila pocztku. W zmierzchu wszystko si koczy; wszystko, tzn. to, co jest bytem, wzite w caociowym horyzoncie prawdy waciwej metafizyce. Ten zmierzch ju si wy-darzy. Nastpstwami tego wy-darzenia s wypadki dziejw powszechnych naszego stulecia. Wskazuj one tylko drog odejcia tego, co ju si skoczyo. Ta kocowa droga uporzdkowana jest, w sensie okrelonym przez ostatnie stadium metafizyki, technicznie i historycznie. Porzdkowanie takie urzdza po raz ostatni to, co si ju skoczyo, nadajc temu pozr jakiej rzeczywistoci, ktrej uskutecznianie skutkuje nieodparcie, gdy sugeruje, e mona obej si bez odkrycia samej istoty bycia; i sugeruje to tak zdecydowanie, e wszelk myl o takim odkryciu ma za cakowicie zbyteczn. Skryta jeszcze prawda bycia odmwiona jest czowieczestwu metafizyki. Zwierz pracujce wydane jest upojeniu wasnymi wytworami, aby samo siebie doprowadzio do

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 2

rozdarcia i unicestwio w znikomoci Niczego.

IV Jak dalece metafizyka naley do natury czowieka? Czowiek, tak jak przedstawia go metafizyka, tj. jako pewien byt, jest naprzd, pomidzy wszystkim innym, wyposaony we wadze i zdolnoci. Jego w taki oto sposb uksztatowana istota, jego natura, Co i Jak jego bycia, s ju same w sobie metafizyczne: animal (zmysowo) i rationale (to, co nie zmysowe). Wczony tym sposobem w granice mylenia metafizycznego, czowiek pozostaje winiem rnicy midzy byciem a bytem rnicy, ktra nie jest przeze dowiadczana. Naznaczony pitnem metafizyki sposb ludzkiego przedstawiania znajduje wszdzie tylko taki wiat, jaki zbudowany jest na mod metafizyczn. Metafizyka naley do natury czowieka. Czym jednak jest sama ta natura? I czym jest sama metafizyka? Kim jest w obrbie tej naturalnej metafizyki sam czowiek? Czy jest jedynie jakim Ja, ktre utwierdza si prawdziwie jako takie dopiero przez odwoanie si do jakiego Ty, bowiem tworzy si tylko w stosunku Ja-Ty? Dla Kartezjusza ego cogito jest tym, co we wszelkich cogitationes stanowi co ju przedstawionego i do-stawionego, co zawsze obecnego, nie budzcego adnych kwestii, niepowtpiewalnego, co we wszelkiej wiedzy ju z gry zawartego (stehende), a wic we waciwym sensie pewnego i przed wszystkim innym niezbicie ustalonego a mianowicie jako to, co wszystko inne ze-stawia w relacji ze sob i tym sposobem stawia-na-przeciw wszystkiemu innemu. Do przedmiotu (Gegenstand) naley jednoczenie skad treciowy tego, co stoina-przeciw, jego Co, a wic essentia-possibilitas jak i samo jego stanie jako czego, co stoi-na-przeciw, a wic existentia. Przedmiot jest jednoci staoci swego skadu (Stndigkeit des Bestandes). I skad, i jego stan s w sposb istotny zwizane z tym rodzajem stawiania (Stellen), jaki waciwy jest przed-stawianiu (Vorstellen); a przedstawia znaczy tu: zabezpieczajc mie-przed-sob. Pierwotnym przedmiotem jest przedmiotowo (die Gegen-Stndigkeit) sama. A pierwotn przedmiotowoci jest owo Ja myl, wzite w sensie Ja postrzegam, ktre pod wszystko, co postrzegalne, ju z gry pod-kada i pod-oyo siebie, subiectum. W porzdku transcendentalnej genezy przedmiotu podmiot jest pierwszym obiektem ontologicznego sposobu przedstawiania. Ego cogito to cogito w sensie: me cogitare.

V Nowoytn postaci ontologii jest filozofia transcendentalna, ktra staje si teori poznania. W jakiej mierze tego rodzaju teoria pojawia si w onie nowoytnej metafizyki? W takiej, w jakiej byto bytu zostaje pomylana jako obecno (Anwesenheit) dla tego sposobu przedstawiania, ktry podstawia sobie swj przedmiot (das sicherstellende Vorstellen). Byto jest teraz przedmiotowoci. Pytanie o przedmiotowo, o moliwo tego, by co stao-na-przeciw (mianowicie na-przeciw sposobowi przedstawiania, ktry zabezpiecza i rachuje), jest pytaniem o pozna-walno. Ale pytanie to jest waciwie rozumiane jako pytanie nie o fizyczno-psychiczny

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 3

mechanizm procesu poznawczego, lecz o sam moliwo wyistaczania, uobecniania (des Anwesens) przedmiotu w poznaniu i dla poznania. Teoria poznania jest obrbk (Betrachtung), , w tej mierze, w jakiej , pomylany jako przedmiot, zapytywany jest o przedmiotowo i o to, co j umoliwia . W jakim sensie Kant, dziki swej transcendentalnej perspektywie, zabezpiecza (sicherstellt) metafizyczn stron nowoytnej metafizyki ? Gdy prawda staje si pewnoci i tym sposobem byto, bytu przemienia si w przedmiotowo perceptio i cogitatio wiadomoci, wiedzy wwczas, i w tym sensie, wiedza i poznawanie wysuwaj si na pierwszy plan. Teoria poznania i to, co si za ni uwaa, jest w gruncie rzeczy metafizyk i ontologi opierajc si na prawdzie, rozumianej jako pewno zabezpieczajcego przedstawiania. Bdna jest natomiast wykadnia teorii poznania jako wyjanienia poznawania i jako teorii nauk, cho caa ta sprawa zabezpieczania jest tylko nastpstwem tego, e bycie zostao przeksztacone w przedmiotowo i w bycie-czymprzedstawionym (przedstawiono). Teoria poznania jest okreleniem, ktre przykrywa wzrastajc niezdolno istotn nowoytnej metafizyki do zrozumienia swej wasnej istoty i jej podstawy. Mwi o metafizyce poznania to pozostawa w okrgu tego samego niezrozumienia. Naprawd chodzi tu o metafizyk przedmiotu, tzn. bytu jako przedmiotu dla jakiego podmiotu. Ekspansja logistyki nie jest niczym wicej, jak tylko odwrotn stron empirystyczno-pozytywistycznego bdu w pojmowaniu teorii poznania.

VI Pene dokonanie si metafizyki zaczyna si wraz z Heglowsk metafizyk wiedzy absolutnej jako woli ducha. Dlaczego metafizyka ta jest tylko pocztkiem? Czy i do niej samej nie dotara pewno bezwarunkowa, i to jako absolutna rzeczywisto ? Czy jest tu jeszcze jaka moliwo wykroczenia poza siebie? Oczywicie nie. Ale niespeniona jest jeszcze moliwo bezwarunkowego zajcia si sob jako wol ycia. Wola nie pojawia si jeszcze jako wola woli, w swej przygotowanej przez siebie sam rzeczywistoci. Dlatego absolutna metafizyka ducha nie jest jeszcze penym dokonaniem si metafizyki. Wbrew paskiej gadaninie o rozpadzie filozofii heglowskiej to jedno pozostaje faktem, e w XIX wieku tylko ta filozofia okrelaa rzeczywisto, cho oczywicie nie w zewntrznej formie doktryny uznawanej i wyznawanej, lecz jako metafizyka, jako utrwalone panowanie bytoci w sensie pewnoci. Opozycyjne wobec tej metafizyki prdy rwnie nale do niej samej. Od czasu mierci Hegla (1831) wszystko inne jest jedynie takim opozycyjnym prdem wobec niego nie tylko w Niemczech, ale i w caej Europie.

VII

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 4

Charakterystyczne dla metafizyki jest to, e w caych jej dziejach existentia, o ile w ogle o niej mowa, zawsze traktowana jest w sposb zwizy i jako co samo przez si zrozumiaego. (Por. skpe objanienie postulatu rzeczywistoci w Krytyce czystego rozumu Kanta). Jedyny wyjtek stanowi tu Arystoteles? ktry sw czyni tematem wnikliwych przemyle; pniej jednak te jego przemylenia nie zdoay sta si czym w swej rdowoci istotnym. Przeksztacenie w actualitas i w rzeczywisto przysonio znw wszystko to, co wyszo na jaw w . Powizanie midzy i zaciemnia si. Dopiero Hegel na nowo poddaje existentia przemyleniu, ale czyni to w swej Logice. Schelling za myli to pojcie poprzez odrnienie podstawy (Grund) i egzystencji (Existenz) odrnienie, ktre jednak zakorzenione jest w subiektywnoci. W zaweniu bycia do natury wida spniony i niewyrany pogos bycia jako . Naturze przeciwstawione zostaj rozum i wolno. Poniewa natura jest bytem, wolno i powinno nie s mylane jako bycie. Pozostaje si przy opozycji bycia i powinnoci, bycia i wartoci. Wreszcie gdy wola dochodzi do skrajnego bieguna swego rozpasania, swego bezistocia (Unwesen), samo bycie staje si take po prostu wartoci. Warto mylana jest jako warunek woli.

VIII Metafizyka, we wszystkich swych postaciach i na wszystkich dziejowych etapach, jest jedynym ale zapewne te koniecznym przeznaczeniem (Verhngnis) Zachodu i przesank jego oglnowiatowego panowania. Wola tego panowania oddziauje dzi wtrnie na rodek Zachodu, skd na spotkanie woli wychodzi znw tylko wola. Rozwinicie bezwarunkowego panowania metafizyki dopiero si zaczyna. Pocztek ten nastpuje wtedy, gdy metafizyka afirmuje waciwe sobie bezistocie, wydajc mu i w nim umacniajc ca sw istot. Metafizyka jest przeznaczeniem w sensie cisym i jedynym, o jaki tu chodzi: w tym mianowicie, e jako naczelna tendencja zachodnio-europejskich dziejw metafizyka umieszcza czowieczestwo w zawieszeniu pord wszystkiego, co jest bytem ale zarazem bycie tego, co jest jako dwoisto (Zwiefalt) obojga, nigdy nie moe by czym, czego metafizyka sama z siebie, poprzez siebie i w sobie waciwej prawdzie mogaby dowiadczy, o co mogaby pyta, co byaby zdolna spoi. Jednake to przeznaczenie, o ktrym naley myle w perspektywie dziejw bycia, jest konieczne dlatego, e przechowywana w byciu rnica midzy nim samym a bytem, moe, dziki byciu wanie, znale si w przewicie dopiero wtedy, gdy sama ta rnica wy--darza si jako taka. Ale jak mogoby to nastpi, gdyby uprzednio byt nie popad w skrajne zapomnienie o byciu, a zarazem bycie nie objo bezwzgldnego, cho dla metafizyki niepoznawalnego panowania jako wola woli, ktra nadaje sobie wano od pocztku i jedynie przez wyczny priorytet, jaki przyznaje bytowi (czemu, co jest przedmiotowo rzeczywiste) nad byciem. Tak wic to, co w rnicy tej odrnialne, w pewien sposb udostpnia si przedstawieniu, zarazem jednak pozostajc skryte w osobliwej niepoznawalnoci. Dlatego rnica sama jest przysonita. Znakiem takiego stanu rzeczy jest np. reakcja na bl, waciwa epoce metafizyki i techniki reakcja, ktra zarazem z gry okrela

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 5

wykadni jego istoty. Wraz z pocztkiem penego do konania si metafizyki zaczyna si nieznane i metafizyce z istoty swej niedostpne przygotowanie chwili, w ktrej dwoisto bycia i tego, co jest, po raz pierwszy zostaje przejawiona. W tym przejawieniu jeszcze ukryte s pierwsze przebyski prawdy o byciuprawdy, ktra na powrt bierze w siebie ca nadrzdno bycia ze wzgldu na jego rzdy.

IX Przezwycienie metafizyki mylane jest w perspektywie dziejw bycia. Jest ono pierwszym znakiem, ktry zapowiada rozpoczynajce si przebolenie zapomnienia o byciu. Wczeniejsze od pierwszego znaku, cho garaem bardziej ni on skryte, jest to, co si w nim pokazuje. A jest to samo wy-darzenie. To, co dla metafizycznego sposobu mylenia wyglda jak pierwszy znak czego innego, naprawd liczy si jeszcze tylko jako zwyky ostatni przebysk bardziej pierwotnego przewitu (Lichtung). Przezwycienie godne jest pamici tylko o tyle, o ile myli si przy tym o przeboleniu. To usilne (instndige) mylenie zarazem pomne jest jeszcze przezwycienia. A takie pomnienie dowiadcza owego jedynego w swoim rodzaju wy-darzenia, ktre polega na wy-waszczeniu bytu (Enteignung des Seienden). Wydarzenie to za czyni przewit dla palcej potrzeby prawdy o byciu, a wic i dla pierwszych przebyskw prawdy, ktre przy tym rozstaniu rzucaj na istot ludzk swe wiato. Przezwycienie (berwindung) jest prze-kazaniem (ber-Lieferung) metafizyki jej wasnej prawdzie. Zrazu przezwycienie metafizyki daje si przedstawi tylko na gruncie metafizyki samej: jako pewnego rodzaju przewyszenie jej przez ni sam. W tym wpadku mona zasadnie mwi o metafizyce metafizyki co byo poruszone w studium Kant und das Problem der Metaphysik gdzie myl Kantowsk, pochodzc jeszcze z samej tylko krytyki racjonalnej metafizyki, prbowalimy interpretowa wanie z tego punktu widzenia. Oczywicie myleniu Kanta zostaje przypisane dziki temu wicej, ni sam Kant mg w granicach swej filozofii pomyle. Gdy mowa o przezwycieniu metafizyki, moe to mie jeszcze i takie znaczenie, e metafizyka pozostaje nazw dla platonizmu, ktry nowoytnemu wiatu prezentuje si w tej interpretacji, jak nadali mu Schopenhauer i Nietzsche. Odwrotno platonizmu, podug ktrej dla Nietzschego zmysowo staje si prawdziwym wiatem, a to, co nad-zmysowe, wiatem nieprawdziwym, mieci si cakowicie w onie metafizyki. Ten rodzaj przezwycienia metafizyki, o jaki idzie Nietzschemu tzn. rozumiany w sensie okrelonym przez XlX-wieczny pozytywizm jest, jakkolwiek w formie odmiennej i wyszej, tylko ostatecznym zapltaniem si w metafizyk. Wprawdzie z pozoru wyglda to tak, jak gdyby owo meta, czyli moment transcendencji ku temu, co nad-zmysowe, byo odrzucone na rzecz trwaego umocnienia si w elementarnym wiecie zmysowoci; naprawd jednak tylko dokonuje si tu w peni zapomnienie o byciu, a to, co nadzmysowe, zostaje wyzwolone i pchnite do dziaania jako wola mocy. Wola woli, nie mogc tego wiedzie ani dopuszcza jakiejkolwiek o tym wiedzy, wyklucza wszelki u-dzia (Geschick); przez sowo to rozumiemy tutaj przyznanie jakiej formy jawnoci bycia tego, co jest. Wola woli usztywnia wszystko w bezudziaowoci (das Geschicklose). Nastpstwem tego jest bezdziejowo (das Ungeschichtliche), ktrej znakiem jest panowanie historii. Bezsilno tej ostatniej to

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 6

historyzm. Gdyby dzieje bycia chciano uporzdkowa i wyoy podug obiegowego dzi historycznego sposobu przedstawiania, to wwczas ta niefortunna prba w najdobitniejszy sposb potwierdziaby, i tym, co w naszej epoce panuje, jest zapomnienie o udziale bycia. Epoka metafizyki w peni dokonanej niedugo si rozpocznie. Wola woli narzuca, jako naczelne formy swego przejawiania si, obrachunek i organizacj wszystkiego; czyni to jednak tylko dla nieustajcego w adnych warunkach zabezpieczania siebie samej. Naczeln form przejawiania si, dziki ktrej wola woli w obrbie bezdziejowego wiata w peni dokonanej metafizyki organizuje i obrachowuje siebie sam, mona zwile nazwa technik. Przy tym miano owo obejmuje wszystkie krgi tego, co jest, jakie kadorazowo skadaj si na przysposobienie caoci bytu: uprzedmiotowion przyrod, uprawian (betriebene) kultur, polityk, ktr si robi, i nadbudowane ideay. Technika nie oznacza wic tu wydzielonych stref wytwarzania i sposobienia za pomoc maszyn. Te ostatnie zajmuj oczywicie pozycj uprzywilejowan (wymagajc jeszcze bliszego wyjanienia), ktra opiera si na pierwszestwie tego, co materialne jako uznawanego za elementarne, i z tej racji przede wszystkim przedmiotowe. Sowo technika rozumiemy tu w sensie tak istotnym, e pokrywa si ono w swym znaczeniu z okreleniem: metafizyka dokonana w peni. Sowo to zawiera w sobie wspomnienie o , ktre jest fundamentalnym warunkiem rozwinicia przez metafizyk w ogle jej istoty. Rwnoczenie sowo to umoliwia mylowe ujcie planetarnego charakteru, jaki ma pene dokonanie si metafizyki i jej panowanie, bez wzgldu na jego historycznie stwierdzalne odmiany u rnych ludw i na rnych kontynentach.

XI W woli mocy metafizyka Nietzschego wydobywa na jaw przedostatni etap procesu, w ktrym byto bytu rozwija sw wol jako wol woli. To, e nie zosta tu jeszcze osignity etap ostatni, ma sw przyczyn w dominujcej roli psychologii, w pojciach mocy i siy, w entuzjazmie ycia. Dlatego myleniu temu brak rygoru i troski o pojcia, brak te spokoju dziejowego namysu. Panuje tu historia, a przeto te apologetyka i polemika. Skd bierze si to, e metafizyka Nietzschego, powoujc si na ycie, doprowadzia do pogardy dla mylenia? Std, e nie dostrzeono, jak dalece postpowanie zabezpieczajce skad (Bestandsicherung) za porednictwem przedstawie i planw, a wic przez moc (machtend) jest podug nauki Nietzschego rwnie istotne dla ycia co jego potgowanie i wznoszenie na wyszy poziom. Samo to wznoszenie ycia na wyszy poziom rozumiano tylko od strony zawartego w nim momentu upojenia (na sposb psychologiczny) a wic znw nie z uwagi na spraw decydujc: i jednoczenie daje ono waciwy i za kadym razem nowy bodziec dla postpowania zabezpieczajcego skad oraz usprawiedliwia samo potgowanie ycia. Do woli mocy naley bezwarunkowe panowanie rachujcego rozumu, a nie mglisto i zamt ycia penego zgieku. le ukierowany kult Wagnera otoczy myl Nietzschego i jej prezentacj aur artystowsk, ktra, idc ladem rzucanych przez Schopenhauera szyderstw z filozofii (tzn. z Hegla i Schellinga), a take

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 7

majc oparcie w jego powierzchownej interpretacji Platona i Kanta, przygotowaa ostatnie dekady XIX wieku na przyjcie tego natchnionego uniesienia, ktremu mglisto i powierzchowno bezdziejowoci ju same z siebie wystarczaj za oznak tego, co prawdziwe. Jednake za tym wszystkim ley wycznie niezdolno do mylenia wychodzcego z samej istoty metafizyki, do zrozumienia zarwno caego zasigu przemian, jakim ulega istota prawdy, jak i dziejowego sensu budzcej si supremacji prawdy jako pewnoci; a wreszcie niezdolno do tego, by opierajc si na takim zrozumieniu na powrt wczy myl i skierowa metafizyk Nietzschego na proste szlaki nowoytnej metafizyki, zamiast robi z niej fenomen literacki, ktry bardziej rozpala umysy, ni je oczyszcza, zadziwia, a moe i zgoa przeraa. Na koniec ywiona przez Nietzschego namitno dla twrcw wyranie zdradza, e myli on w sposb na wskro nowoytny, wychodzc do idei geniusza i genialnoci, a zarazem na wskro techniczny, z perspektywy wydajnoci osigni. Zawierajce si w pojciu woli mocy obie konstytutywne wartoci prawda i sztuka s tylko peryfrazami techniki, rozumianej w istotnym sensie planujcego i rachujcego skadania jako (wydajnego) osignicia, oraz dla produktywnoci twrcw, ktrzy, przekraczajc kadorazowy ksztat ycia, dostarczaj yciu nowych bodcw i zabezpieczaj ruch. Wszystko to pozostaje na usugach woli mocy, ale zarazem nie dopuszcza, aby jej istota ukazaa si w jasnym wietle tej rozlegej, istotowej wiedzy, ktra swe rdo moe mie tylko w myleniu zwrconemu ku dziejom bycia. Istota woli mocy daje si poj jedynie wtedy, gdy za punkt wyjcia przyjmiemy wol woli. Jednake dowiadczenie tej ostatniej moliwe jest dopiero wwczas, gdy metafizyka wstpuje ju w swe przemijanie. XII Nietzscheaska metafizyka woli mocy jest ju wstpnie zarysowana w nastpujcym zdaniu: Grek zna i odczuwa straszliwoci zgroz istnienia: by mg w ogle y, musia je przesoni wspaniaym snem o Olimpijczykach (Sokrates und die griechische Tragdie, rozdz. 3, 1871. Jest to pierwsza wersja Narodzin tragedii z ducha muzyki. Mnchen, 1933). Ustanowione jest tu przeciwiestwo midzy tym, co tytaniczne i barbarzyskie, dzikie i popdowe z jednej strony, a piknym i wzniosym pozorem z drugiej. Z gry jest tu wskazane cho jeszcze nie pomylane jasno, nie odrnione ani nie widziane w jednolitoci swej zasady to, e wola wymaga zarazem zabezpieczenia skadu i wzniesienia na wyszy poziom. Ale to, e wola jest wol mocy, spoczywa jeszcze w ukryciu. W myli Nietzschego dominuje zrazu Schopenhauerowska nauka o woli. Przedmowa do wspomnianego tekstu napisana jest w dzie urodzin Schopenhauera. Wraz z metafizyk Nietzschego filozofia jest w peni dokonana. Znaczy to tyle, e przebya ju cay krg swych z gry nakrelonych moliwoci. Metafizyka, ktra dokonaa si w peni, jest podstaw planetarnego sposobu mylenia. Tworzy ona rusztowanie dla porzdku ziemskiego o znacznej przypuszczalnie dugotrwaoci. Ten porzdek nie potrzebuje ju filozofii, poniewa ma j u swych podstaw. Ale koniec filozofii nie jest kocem mylenia, lecz tylko jego przejciem do nowych pocztkw.

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 8

XIII W notatkach do IV czci Tako rzecze Zaratustra Nietzsche pisze (1886): Gramy o stawk prawdy! By moe zginie przy tym ludzko! miao! (WW XII, s. 307). Inna nota, z okresu Jutrzenki (1880-81): Tym, co nowe w naszym dzisiejszym stanowisku wobec filozofii, jest przekonanie, jakiego nie miaa jeszcze adna epoka: e nie posiadamy prawdy. Dawniej wszyscy ludzie posiadali prawd, nawet sceptycy (WW XI, s. 268). Co ma na myli Nietzsche, kiedy tu i tam mwi o prawdzie ? Czy idzie mu o to, co prawdziwe i czy myli je jako co, co rzeczywicie jest, czy jako to, co nadaje wano wszelkiemu sdzeniu, zachowaniu i yciu? Co to znaczy: gra o stawk prawdy? Czy znaczy to: postawi, jako na co prawdziwie bdcego, na wol mocy, obecn w wiecznym powrocie Tego Samego ? Czy myl ta kiedykolwiek dochodzi do pytania, na czym polega istota prawdy i skd wy-darza si prawda istoty?

XIV W jaki sposb przedmiotowo nabiera takiego charakteru, e stanowi istot bytu jako takiego? Ludzie myl bycie (Sein) jako przedmiotowo, a nastpnie, wychodzc od tego, kopocz si o byt sam w sobie, zapominajc przy tym zapyta i powiedzie, co te rozumie si tu przez byt i przez sam w sobie. Co to jest bycie? Czy wolno nam zadawa byciu pytanie, czym ono jest? Bycie pozostaje czym, o co nie pytamy, co jest samo przez si zrozumiae, a przeto nie brane pod rozwag. Spoczywa ono w dawno zapomnianej i adnych podstaw nie majcej prawdzie. Przezwycienie metafizyki

XV Przedmiot w sensie ob-iektu daje si napotka dopiero tam, gdzie czowiek staje si podmiotem, gdzie podmiot przechodzi w Ja, a Ja w ego cogito; dopiero tam, gdzie owo cogito pojte zostaje w swej istocie jako pierwotnie syntetyczna jedno transcendentalnej apercepcji; dopiero tam, gdzie osignity jest najwyszy punkt logiki (w prawdzie rozumianej jako pewno tego, e Ja myl). Dopiero tu odsania si istota przedmiotu w jego przedmiotowoci. Dopiero tutaj te staje si w konsekwencji moliwe i konieczne pojmowanie przedmiotowoci samej jako tego nowego, prawdziwego przedmiotu i pomylenie jej bez adnych warunkw.

XVI Podmiotowo, przedmiot i refleksja s nieodczne od siebie. Dopiero gdy dowiadcza si refleksji jako takiej tj. jako dwigajcego wszystko inne zwizku z

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 9

bytem dopiero wtedy moliwe jest okrelenie bycia jako przedmiotowoci. Dowiadczenie refleksji jako tego zwizku zakada jednak, e w ogle zwizek z bytem jest dowiadczany jako repraesentatio: jako przed-stawianie. To wszelako mogo nabra mocy udziau tylko wwczas, kiedy idea przesza ju w perceptio. U podstaw tego przejcia ley przemiana prawdy jako zgodnoci w prawd jako pewno przemiana, w ktrej adaequatio pozostaje jednak zachowane. Pewno (Gewissheit) jako samo-upewnienie (Selbstsicherung), czyli chcenie-siebie-samego (Sich-selbst-wollen), jest tym samym co iustitia, rozumiana jako usprawiedliwienie (Rechtfertigung) zwizku z bytem i jego pierwsz przyczyn, a wic i usprawiedliwienie przynalenoci do bytu. Iustificatio w sensie urobionym przez Reformacj i nietzscheaskie pojcie sprawiedliwoci jako prawdy w jednym i tym samym. Repraesentatio jest podug swej istoty ufundowane w reflexio. Dlatego istota przedmiotowoci jako takiej staje si jawna dopiero tam, gdzie istota mylenia zostaje poznana i speniona umylnie, jako wiadomo tego, e, Ja co myl, tj. jako refleksja,

XVII Kant wkracza na drog, ktra pozwala dostrzec istot refleksji w sensie transcendentalnym, tj. ontologicznym. Czyni to w niepozornej i mimochodem nakrelonej uwadze, ktra zawarta jest w Krytyce czystego rozumu pod tytuem O dwuznacznoci poj refleksyjnych. Fragment ten jest dodatkiem do waciwego tekstu, ale peen jest istotnego zrozumienia. Kant dokonuje tu rozprawy z Leibnizem, a w konsekwencji z ca dotychczasow metafizyk, tak jak j widzi sam Kant, tzn. jako opierajc si w swej ontologicznej konstytucji na janiowoci.

XVIII Z zewntrz wydaje si by tak, jakoby janiowo (Ichheit) bya tylko pniej dodanym uoglnieniem, tylko abstrakcj tego, co janiowe (des Ichhaften), wydobyt z rozmaitych jani jednostkowych czowieka. Zwaszcza Kartezjusz jawnie ma na myli przede wszystkim swe wasne Ja, rozumiane jako Ja jednostkowej osoby (res cogitans jako substantia finita); natomiast Kant myli ju bezsprzecznie o wiadomoci w ogle. Tylko e rwnie Kartezjusz myli o swoim wasnym jednostkowym Ja ju w wietle janiowoci, wprawdzie nie przedstawionej jeszcze umylnie. Janiowo ta pojawia si tu ju w postaci certum, czyli pewnoci, ktra nie jest niczym innym jak zabezpieczeniem tego, co przedstawiane, dla przedstawiania wanie. Spowity zason zwizek z janiowoci jako pewnoci siebie samego i tego, co przedstawiane, sprawuje tu ju swe rzdy. Dowiadczenie jednostkowego Ja jako takiego moliwe jest tylko na gruncie tego zwizku. Ludzkie Ja tzn. indywidualne bycie-sob, ktre jest wci w trakcie stawania si moe chcie siebie tylko w wietle zwizku, w jakim nie znana mu jeszcze wola woli pozostaje z tamtym Ja. adne Ja nie istnieje samo w sobie (an sich), lecz jest samo w sobie zawsze i tylko jako jawice si w sobie samym (in sich), tzn. jako janiowo. Dlatego janiowo istoczy si (west) take tam, gdzie pojedyncze Ja

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 10

bynajmniej nie wysuwa si na pierwszy plan, lecz cofa si, a dominuje spoeczestwo i inne formy ycia zbiorowego. Rwnie tam i wanie tam mamy do czynienia z niepodzielnym panowaniem egoizmu, ktry naley rozumie w sensie metafizycznym, a wic jako nie majcy nic wsplnego z naiwnie rozumianym solipsyzmem. Filozofia w epoce penego dokonania si metafizyki jest antropologi (por. Dopiski do Czasu wiatoobrazu, wyd. IV). To, czy si tutaj jeszcze umylnie dodaje, e idzie o antropologi filozoficzn, czy te nie, jest waciwie bez znaczenia. Filozofia staa si w tym czasie antropologi, wskutek czego przypada jako up potomstwu metafizyki, tj. fizyce w najszerszym sensie, obejmujcym fizyk ycia i czowieka, biologi i psychologi. Stajc si antropologi, filozofia sama ginie przez metafizyk.

XIX Wola woli zakada, jako warunki swej moliwoci, zabezpieczenie skadu (prawd) oraz nadmierno rozwoju popdw (sztuk). Wola woli zatem, jako bycie, organizuje sam byt. Dopiero w niej dochodz do swego panowania technika (zabezpieczenie skadu) i absolutny brak namysu (przeycie). Technika jako najwysza forma racjonalnego uwiadamiania sobie czego (rozumianego w sensie technicznym) i brak namysu jako zorganizowana, nieprzejrzysta dla siebie samej niezdolno do wejcia w jaki zwizek z tym, co godne pytania, nie daj si od siebie oddzieli, s jednym i tyra samym. Przyjmijmy, e czytelnik spostrzeg ju i poj, dlaczego tak jest i jak do tego doszo. Do rozwaenia pozostaje jeszcze tylko jedna sprawa: ot antropologia nie sprowadza si do bada nad czowiekiem ani do chci, by wszystko wyjania poprzez czowieka i jako jego wyraz. Rwnie tam, gdzie nie prowadzi si adnych bada i gdzie szuka si raczej rozstrzygni, wszystko odbywa si w ten sposb, e jakie czowieczestwo wygrywane jest przeciwko innemu. Czowieczestwo zostaje uznane za si pierwotn, jak gdyby we wszystkim, co jest, wanie ono byo pocztkiem i kocem, za tamto, z jego kadorazow wykadni, tylko nastpstwem. Tak wysuwa si na pierwszy plan jedynie miarodajne pytanie : jaka posta przynaley czowiekowi ? Posta pomylana jest tu w nieokrelony sposb metafizyczny, tzn. po platoska, jako to? co jest i co dopiero wyznacza wszelk tradycj i wszelki rozwj, samo pozostajc niezalene od nich. Owo antycypujce uznanie czowieka prowadzi do tego, e bycia szuka si przede wszystkim i tylko w sferze ludzkiej, za samego czowieka uwaa si za ludzki skad (menschlicher Bestand), za , ktre kadorazowo poda za .

XX Osigajc stan swego najpeniejszego i bezwarunkowego bezpieczestwa, wola mocy, jako zabezpieczajca wszystko, zaczyna by jedynym sdzi, a przeto i jedynym, co suszne (das einzig Richtende und also Richtige). Suszno woli polega na jej bezwarunkowym i cakowitym zabezpieczeniu siebie i upewnieniu si o sobie samej. To, co odpowiada jej chceniu, jest suszne i jest w porzdku, poniewa jedynym

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 11

porzdkiem pozostaje sama wola woli. W tej pewnoci siebie woli woli zatraca si pocztkowa istota prawdy. Suszno woli woli jest tym, co po prostu nie-prawdziwe. Suszno tego, co nie-prawdziwe, ma w wyznaczonej przez wol woli sferze sw wasn moc zniewalajc. Ale rwnoczenie suszno tego, co nie-prawdziwe i co nawet jako takie pozostaje skryte, jest najbardziej niepokojc okolicznoci, jaka moe wydarzy si w trakcie wypaczania istoty prawdy. To, co suszne, zaczyna panowa nad tym, co prawdziwe, i usuwa prawd. Dopiero wola bezwarunkowego zabezpieczenia wydobywa na jaw powszechn niepewno.

XXI Wola jest ju sama w sobie spenionym deniem, tzn. urzeczywistnieniem celu, d o ktrego si dy; przy czym cel w jest z istoty przyjty umylnie do wiadomoci w pojcia tzn. jako co przedstawianego w sposb oglny i jako taki wiadomoci naoony. Nie ma woli bez wiadomoci. Wola woli jest najwyszym, bezwarunkowym uwiadamianiem rachujcej pewnoci siebie rachunku (Por. Wola mocy, nr 458). Dlatego nieodcznie naley do niej wszechstronne, cige, niczym nie skrpowane badanie, ktre wyszukuje rodki, racje i przeszkody; naley rachunek, wci odmieniajcy cele i grajcy nimi; naley zudzenie i manewr; naley wreszcie owo inkwizytorskie nastawienie, ktre sprawia, e wobec siebie samej wola woli jest jeszcze nieufna i nieszczera i e nie dba o nic innego jak tylko o zabezpieczenie siebie jako mocy samej. Bez-celowo (Ziel-losigkeit) zwaszcza istotowa, tj. taka, jaka cechuje bezwarunkow wol woli stanowi pene dokonanie si tej istoty woli (Willenswesen), ktra dosza do gosu w kantowskim pojciu rozumu praktycznego jako czystej woli. Wola ta chce samej siebie i jest, jako wola, byciem. Dlatego z punktu widzenia zawartoci czysta wola wraz ze swym prawidem jest czym formalnym. Wola taka jest dla siebie samej jedyn treci jako forma wanie.

XXII Wskutek tego, e wola jest czasowo uosobiona w pojedynczych ludziach woli, tworzy si pozr, jakoby wola woli promieniowaa z tych osb. Std opinia, i wola woli ma swe rdo w woli ludzkiej, podczas gdy naprawd przeciwnie to wanie czowiek jest chciany przez wol woli, nie dowiadczajc jednak istoty tego chcenia. O ile czowiek jest czym w ten sposb chcianym i ju w wol woli woonym, o tyle z koniecznoci w samej istocie czowieka rwnie wola zostaje ugodzona wezwaniem i uwolniona jako instancja prawdy. Wszdzie rodzi si pytanie o to, czy jednostki i zbiorowoci s tej woli posuszne, czy te si jeszcze z ni albo i zgoa przeciwko niej ukadaj i targuj, nie wiedzc, e w tej grze s ju pokonane. Jedyno bycia ukazuje si take w woli woli, ktra dopuszcza tylko jeden kierunek moliwego chcenia. Std pynie uniformizacja (Einfrmigkeit) caego wiata woli woli, uniformizacja, ktra od prostoty (Einfachkeit) pocztkw jest rwnie daleka jak bezistocie od istoty, cho to pierwsze zawiera si w tej drugiej.

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 12

XXIII Wola woli neguje wszelki cel sam w sobie i cele dopuszcza tylko jako rodki, ktre pozwalaj jej z rozmysem pokona siebie sam w grze i przygotowa dla tej gry odpowiednie pole. Zarazem jednak wola woli, o ile ma si jako urzdzi w bycie, nie moe pojawia si jako to, czym rzeczywicie jest: tzn. jako anarchia katastrof. Trzeba jej wic jeszcze innych uprawomocnie. I tu wanie wola woli wpada na pomys, by mwi o posannictwie. Posannictwo to jednak nie jest pomylane w perspektywie czego pocztkowego i pieczy nad nim, lecz jako cel przypisany w imi przeznaczenia i przez to usprawiedliwiajcy wol woli.

XXIV Walka midzy tymi, ktrzy s u wadzy, a tymi, ktrzy do wadzy chc doj: z obu stron walka toczy si o moc i wadz (Macht). Moc jest tu wszdzie tym, co wszystko inne okrela. Przez walk o wadz obie strony zakadaj istot mocy jako istot swego wasnego, bezwarunkowego panowania. Ale zarazem jedno jest tu jeszcze zakryte: to, e walka ta pozostaje w subie mocy i przez ni jest chciana. Ju z gry moc ma j w swej mocy. Wola woli jedynie upenomocnia takie walki. Jednake moc bierze w moc sprawy ludzkie, odbierajc zarazem czowiekowi moliwo wyjcia kiedykolwiek t drog z zapomnienia o byciu. Walka ta z koniecznoci ma charakter planetarny i jako taka jest w swej istocie nierozstrzygalna; nie ma ona bowiem nic do rozstrzygania, jako e pozostaje wyczona z wszelkiego odrnienia i z wszelkiej rnicy (bycia i tego, co jest), a zatem take z wszelkiej prawdy, i wasn si wypierana jest w stron tego, co pozbawione udziau: tzn. w stron opuszczenia przez bycia.

XXV Bl, ktrego trzeba wprzd dowiadczy i znie a do koca, to zrozumienie i wiedza, e gdy biedy nie staje, jest to bied najgorsz i najskrytsz; bied, co prawdziwie zaczyna gnbi dopiero wtedy, .gdy przychodzi z najbardziej daleka. Biedy nie staje wtedy, gdy sdzimy, i oto mamy w rku to, co rzeczywiste, i rzeczywisto, oraz wiemy, czym jest to, co prawdziwe, nie potrzebujc jednak wiedzie, gdzie istoczy si (west) sama prawda, Istot nihilizmu, widzian z perspektywy dziejw bycia, jest opuszczenie przez bycie o ile wydarzenie to polega na tym, e bycie puszcza si wtedy na machinacje. Takie wydarzenie bierze ludzi w bezwarunkow sub. Suba ta nie jest bynajmniej jakim upadkiem ani te adnym negativum w jakimkolwiek sensie. Dlatego te nie jest tak, by kady dowolny rodzaj czowieczestwa nadawa si do dziejowej realizacji bezwarunkowego nihilizmu. Dlatego nawet konieczna jest walka, w ktrej rozstrzyga si to, jaki rodzaj czowieczestwa zdolny jest doprowadzi nihilizm do bezwarunkowego dokonania si.

XXVI

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 13

Znakami ostatecznego opuszczenia przez bycie s obwieszczenia kolejnych idei i wartoci lepe bdzenie proklamacji o czynie i o niezbdnoci ducha. Wszystko to jest ju wprzone w mechanizm przysposobienia do procesu porzdkowania. Za sam w proces okrela prnia, jak rodzi opuszczenie przez bycie. Spoytkowanie bytu dla celw technicznych machinacji, do ktrych naley te kultura, jest w tej prni jedyn drog wyjcia, na ktrej czowiek, tak dny samego siebie, moe jeszcze uratowa sw podmiotowo unoszc j w nadczowieczestwo. Podczowieczestwo i nadczowieczestwo s tym samym; tworz jedn cao, tak jak w metafizycznym animal rationale nierozdzielnie poczone s i cile sobie odpowiadaj d zwierzcoci i gra rationis. Podczowieczestwo i nadczowieczestwo naley bra tu w sensie metafizycznym, a nie jako wartociowania moralne. Spoytkowanie bytu okrelane jest jako takie i w swoim przebiegu przez przysposobienie w metafizycznym sensie sowa, dziki ktremu czowiek czyni si panem tego, co elementarne. W spoytkowaniu zawiera si rwnie okrelone pewnymi reguami uycie bytu, o ile ten ostatni jest okazj i tworzywem dla wydajnych osigni i ich staego potgowania. Z kolei to uycie wykorzystywane jest na korzy samego przysposobienia. Jako e jednak to ostatnie koczy si na bezwarunkowoci potgowania i zabezpieczenia siebie, a wic za cel swj naprawd ma bezcelowo przeto korzystanie jest tutaj zawsze wykorzystaniem. Wojny wiatowe wraz ze swym totalnym charakterem take s ju nastpstwami opuszczenia przez bycie. Pr one ku temu, by zabezpieczenie skadu przybrao trwa form wykorzystania. W proces ten zostaje wcignity take czowiek, ktry nie kryje ju duej tego, e sam jest najwaniejszym z surowcw. Czowiek jest najwaniejszym surowcem, poniewa pozostaje podmiotem wszelkiego wykorzystania, i to tak, e bezwarunkowo angauje w ten proces sw wol i wskutek tego staje si zarazem obiektem opuszczenia przez bycie. Wojny wiatowe s wstpn form, w jakiej nastpuje zniesienie rnicy midzy wojn a pokojem, zniesienie konieczne z chwil, gdy wskutek opuszczenia bytu przez prawd bycia wiat staje si bezwieciem (Unwelt). Albowiem wiat, rozumiany w sensie dziejw bycia (seynsgeschichtlich), oznacza (por. ju Sein und Zeit) nie-przedmiotow obecno istotow (Wesung) prawdy bycia dla czowieka, o ile ten ca sw istot wydany jest byciu (dem Seyn) na wasno (bereignet). W epoce, w ktrej jedyn moc jest moc sama, tzn. w ktrej byt bezwarunkowo prze do spoytkowania w wykorzystaniu, wiat staje si bezimienny; bycie wprawdzie istoczy si w nim, ale bez waciwego sobie rzdzenia. Byt jest rzeczywisty jako co rzeczywistego (das Wirkliche). Wszdzie mamy tylko skutek (Wirkung), nigdzie wiatowania wiata (nirgends ein Welten der Welt). Niemniej jednak jest tutaj bycie, jakkolwiek zapomniane. Poza wojn i pokojem jest samo tylko zbdzenie, w ktrym wykorzystanie bytu zabezpiecza siebie w swych porzdkujcych zabiegach na gruncie prni, jaka powstaje z opuszczenia przez bycie. Wojna i pokj, przemienione w swe bezistocie, s tu ju wchonite w owo zbdzenie; stajc si nie do rozrnienia, zaniky w samym toku nasilajcego si robienia tego, co da si zrobi. Jeli pytamy, kiedy nastpi pokj, to na pytanie takie nie mona odpowiedzie nie dlatego, e koca wojny na razie nie wida, lecz dlatego, e pytanie dotyczy czego, czego ju nie ma, e sama wojna nie jest ju niczym, co mogoby si zakoczy jakim pokojem. Wojna staa si pewn odmian wykorzystania bytu, ktr kontynuuje si w czasie pokoju. Rachowa si z dugotrwa wojn to tylko w przestarzaej ju formie uzna to, co przynosi nowego epoka wykorzystywania.

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 14

Taka duga wojna w swej dugotrwaoci powoli przechodzi nie w pokj dawnego typu, lecz w stan, w ktrym wojenno wcale nie jest ju jako taka dowiadczana, a pokojowo staje si pozbawiona sensu i treci. Zbdzenie nie zna prawdy bycia; ale za to rozwija w kadym moliwym okrgu w peni przysposobiony porzdek i bezpieczestwo wszelkiego planowania. W penym krgu (kole) takich okrgw poszczeglne obszary ludzkiego przysposobienia staj si z koniecznoci sektorami: sektor poezji, sektor kultury s te tylko pewnymi w planowy sposb zabezpieczonymi dziedzinami kadorazowego przywdztwa (Fhrung), majcymi swe miejsce obok innych. Moralne oburzenie tych, ktrzy jeszcze nie wiedz, o co chodzi, zwraca si czsto przeciw samowoli i wadczym pretensjom przywdcw (Fhrer) co jest najfatalniejsz form oddawania im nieustannego hodu. Przywdcom zostawmy ten gniew, ktry kae im ciga zgorszenie, jakie wywouje ich wasna dziaalno; ale to tylko pozr, poniewa naprawd to nie oni tutaj dziaaj. Sdzi si, jakoby przywdcy sami z siebie, zalepieni szaem samolubnego egoizmu, uzurpowali sobie wszelkie prawa i wszystko ukadali podug wasnego widzimisi. Naprawd jednak ich dziaalno jest tylko koniecznym nastpstwem tego, e byt przeszed w stan zbdzenia, w ktrym szerzy si prnia, wymagajca jakiego jedynego porzdku i zabezpieczenia bytu. Std pynie konieczno przywdztwa, tj. rachunku, ktry w sposb planowy zabezpiecza cao bytu. Trzeba do tego zorganizowa i odpowiednie przysposobi udzi, ktrzy su do kierowania. Przywdcy s miarodajnymi pracownikami przysposobienia, ktrzy czuwaj nad wszystkimi sektorami dziaalnoci zabezpieczajcej wykorzystanie bytu; albowiem obejmuj oni spojrzeniem cao wszystkich krgw tej dziaalnoci, a wic panuj nad zbdzeniem w tej mierze, w jakiej daje si ono wyrachowa. Sposb, w jaki obejmuj oni spojrzeniem ow cao, jest t zdolnoci do rachowania, ktra caa ju z gry poddaa si wymogom stale potgujcego si zabezpieczania uporzdkowa, i to w subie najbliszych moliwoci porzdkowania. Tym, co wszelkie moliwe denia podporzdkowuje caoci planw i zabezpiecze, jest instynkt. Sowo to oznacza tutaj intelekt, wykraczajcy poza ciasne granice rozsdku (Verstand), ktry potrafi rachowa tylko w perspektywie tego, co najblisze; przed intelektualizmem takiego intelektu nie ujdzie nic, co musi wej jako czynnik w rachunek poszczeglnych sektorw. Instynkt jest tym nadmiernie spotgowanym intelektem, ktry odpowiada nadczowieczestwu, a ktry pragnie wszystko obj bezwarunkowym rachunkiem. Poniewa rachunek taki bez ceregieli opanowuje wol, przeto wydaje si, jakoby nie miaa obok siebie nic poza bezpieczn pewnoci (Sicherheit) samego tylko popdu do rachowania, dla ktrego pierwsz regu rachunku jest ob-rachowanie wszystkiego. Instynkt uchodzi dotd za cech wyrniajc zwierzcia, za co, co w zwierzcej sferze yciowej okrela rzeczy korzystne i szkodliwe, nie dc do niczego innego poza tym. Bezpieczna pewno instynktu zwierzt odpowiada lepemu ich wprzgniciu w krg bezporedniej korzyci yciowej. Bezwarunkowemu oddaniu wadzy nadczowieczestwu odpowiada cakowite wyzwolenie Podczowieczestwo. Popd zwierzcoci i ratio czowieczestwa staj si identyczne. da, by instynkt sta si waciwym charakterem nad-czowieczestwa to przyznawa, e podczowieczestwo, rozumiane metafizycznie, rwnie wchodzi w skad tamtego ale w ten sposb, e wanie pierwiastek zwierzcy, w kadej ze swych form zostaje na wskro podporzdkowany rachunkowi i planowaniu (lecznictwo i higiena, kontrola reprodukcji). Skoro czowiek jest najwaniejszym surowcem, mona rachowa si z tym, e na podstawie wspczesnych bada chemicznych pewnego dnia

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 15

powstan fabryki, w ktrych sztucznie produkowa si bdzie materia ludzki. Prace badawcze chemika Kuhna, w tym roku (1951) wyrnionego przez miasto Frankfurt nagrod Goethego, ju otwieraj moliwo planowej i regulowanej stosownie do potrzeb kontroli nad podzeniem istot ywych pci mskiej lub eskiej. Kierowanie literatur (Schrifttumsfhrung) w sektorze kultury ma swj cisy i konsekwentny odpowiednik w sztucznym kierowaniu zapodnieniem. (Nie naley tu z przestarzaej pruderii chowa si za rnice, ktre ju nie istniej. Zapotrzebowanie na materia ludzki podlega tej samej regulacji dziaalnoci porzdkujcej ze wzgldu na potrzeby przysposobienia, co zapotrzebowanie na literatur rozrywkow. Dla ich dostawy poeta nie jest zreszt ani troch waniejszy od introligatorskiego praktykanta, ktry, pomagajc oprawia wiersze dla jakiej biblioteki zakadowej, przynosi np. z magazynu potrzebny do tego karton). Wykorzystanie wszelkich materiaw w tym take tego surowca, jakim jest czowiek gwoli technicznego dostawiania samej bezwzgldnej moliwoci dostawiania wszystkiego, jest w skrytoci okrelone przez cakowit prni, w jakiej zawieszony zosta byt i materiay tego, co rzeczywiste. Prnia ta musi by wypeniona. Ale e prnia bycia zwaszcza jeli jako taka nie moe by dowiadczana nigdy nie da si zapeni sam tylko peni bytu, przeto pozostaje tylko jeden sposb jej uniknicia: nieprzerwane organizowanie bytu ku staej moliwoci jego porzdkowania, rozumianego jako forma zabezpieczenia czynu pozbawionego celu. Z tego punktu widzenia technika jako e jest, cho wbrew swej wiedzy, zwizana wanie z t prni bycia jest organizacj niedostatku. Wszdzie tam, gdzie za mao jest bytu a potgujca si wola woli coraz bardziej ma wszystkiego zawsze i wszdzie za mao musi wskoczy technika, stworzy namiastki (Ersatz) i spoytkowa surowce. Naprawd jednak namiastka i masowa dostawa tego rodzaju produktw nie jest jakim przejciowym rodkiem zastpczym, lecz jedyn moliw form, w jakiej wola woli, owo zabezpieczenie bez reszty porzdku stworzonego przez porzdkowanie, utrzymuje siebie sam w akcji, i przez to rwnie moe sama by mianowicie jako podmiot wszystkiego. Planowo pracuje si nad liczebnym przyrostem mas ludzkich, aby nigdy nie zbrako okazji do upominania si o wiksze przestrzenie yciowe dla wielkich mas ludzi; przestrzenie, ktre w swej wielkoci wymagaj z kolei jeszcze liczniejszej masy ludzkiej, aby mona byo je zagospodarowa. Ten kolisty ruch wykorzystywania, ktre dokonuje si gwoli poytku, jest jedynym procesem charakteryzujcym dzieje wiata, co sta si bezwieciem (Unwelt). Natury przywdcze to ci, ktrzy w oparciu o bezpieczestwo swego instynktu daj si zatrudni (anstellen) w subie tego procesu jako jego czynniki sterujce. S to pierwsi zatrudnieni (Angestellten) w obrbie toku spraw, jakim jest bezwzgldne wykorzystywanie bytu w subie zabezpieczenia prni, tworzonej dziki opuszczeniu przez bycie. Ten tok spraw, w ktrym wykorzystywanie bytu ma u swych podstaw bezwiedn obron nie dowiadczanego bycia (Seyn), z gry wyklucza, by jakiekolwiek odmiennoci narodw i ludw mogy jeszcze by istotnymi czynnikami okrelajcymi. Tak jak odpada ju rnica midzy wojn a pokojem, tak samo zaciera si te odrnienie narodowego i midzynarodowego. Kto dzisiaj myli po europejsku, moe nie obawia si ju zarzutu, e jest internacjonalist. Ale te i nie jest ju nacjonalist, skoro przecie dobro innych nacji ma na uwadze nie mniej ni dobro swojej wasnej. Podobnie te uniformizacja, jaka cechuje bieg dziejw epoki wspczesnej, polega nie na tym, e dawniejsze systemy polityczne wtrnie dopasowuj si do

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 16

nowszych. Uniformizacja jest nie nastpstwem, lecz racj wojennych rozpraw midzy poszczeglnymi pretensjami do decydujcego przywdztwa w ramach wykorzystywania bytu dla zabezpieczenia porzdku. Uniformizm bytu, ktry rodzi si w prni, wytwarzanej przez opuszczenie przez bycie, i w ktrym chodzi tylko o dajce si obrachowa zabezpieczenie jego wasnego porzdku, poddajcego byt woli woli, pociga za sob wszdzie rwnie t poprzedzajc wszelkie rnice narodowe uniformizacj przywdztwa. A dla niej wszelkie formy polityczno-pastwowe s tylko jeszcze jednym instrumentem przewodzenia pord innych. Poniewa rzeczywisto polega na jednolitoci rachunku podlegajcego planowaniu, tedy rwnie i czowiek musi wczy si w uniformizacj, jeli chce sprosta temu, co rzeczywiste. Ju dzi czowiek bez uniformu robi wraenie czego nierzeczywistego, czego obcego w wiecie i nie nalecego do wiata. Byt, dopuszczany jedynie w ramach okrelonych przez wol woli, rozpociera si tworzc nie-zrnicowane pole, nad ktrym zapanowa mona jeszcze tylko dziki postpowaniu organizacyjnemu, podporzdkowanemu zasadzie wydajnoci. Ta ostatnia wydaje si pociga za sob jakie uporzdkowanie hierarchiczne, naprawd jednak za podstaw swych okrele ma nieobecno wszelkiej hierarchii jako e wszdzie celem do osignicia jest tylko ta jednolita prnia, w ktrej onie odbywa si wykorzystywanie wszelkiej pracy jako dziaalnoci zabezpieczajcej porzdkowanie. Niezrnicowanie, ktre w jaskrawy sposb wynika z tej zasady, bynajmniej nie pokrywa si ze zwyk niwelacj, poprzestajc na samym tylko rozbiciu hierarchii dotychczasowych. Niezrnicowanie, jakie towarzyszy totalnemu wykorzystaniu, ma swe rdo w pozytywnym niedopuszczaniu jakiejkolwiek struktury hierarchicznej, zgodnie z oglnym prymatem tej prni, ktra stanowi tu waciw tre wszelkich zamierzanych celw. To niezrnicowanie powiadcza, e ju zabezpieczony zosta skad tego bezwiecia (Unwelt), jaki waciwy jest opuszczeniu przez bycie. Ziemia jawi si jako bezwiecie zbdzenia. Z punktu widzenia dziejw bycia jest ona gwiazd bdn.

XXVII Pasterze mieszkaj niewidzialnie poza ugorami spustoszonej ziemi, ktry ma suy ju tylko zabezpieczeniu dominacji czowieka i jego skutecznych dziaa, ograniczajcych si do rozstrzygania, czy co jest wane, czy niewane dla ycia; a ycie to, jako wola woli, z gry wymaga, by wszelka wiedza poruszaa si w krgu takiego wanie zabezpieczajcego rachowania i wartociowania. Niepozorne prawo ziemi zachowuje j w umiarkowaniu, zadowalajcym si powstawaniem i przemijaniem wszelkich rzeczy w odmierzonym dla nich krgu moliwoci, krgu, do ktrego wszystko si stosuje, a przecie nic go nie zna. Brzoza nigdy nie przekracza tego, co dla niej moliwe. Take spoeczno pszcz mieszka wewntrz swej moliwoci. Dopiero wola, organizujc si wszechstronnie w technice, rozdziera ziemi i narzuca jej wraz ze sztucznoci, zmczenie, wykorzystanie i zmian. Dopiero ona zmusza ziemi do wyjcia poza narosy wok niej krg moliwoci i pcha j ku temu, co nie jest ju moliwe, a zatem jest czym nie-moliwym. To, e technicznym zamysom i rodkom udaje si dokona niejednego wynalazku i wytworzy nieprzerwany pochd cigajcych si nowoci, bynajmniej nie dowodzi, e osignicia techniki mog nawet to, co niemoliwe, uczyni moliwym. Aktualizm i moralizm historii s ostatnimi etapami w peni dokonanego

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 17

utosamienia przyrody i ducha z istot techniki. Przyroda i duch s przedmiotami samowiedzy; bezwarunkowe panowanie tej ostatniej z gry przemoc narzuca obojgu tamtym uniformizacj, przed ktr w metafizycznym sensie niepodobna uciec. Czym innym jest wykorzystywa tylko ziemi, a czym innym przyj jej bogosawiestwo i zadomowi si w prawie tego przyjcia, by chroni tajemnicy bycia i czuwa nad nienaruszalnoci tego, co moliwe.

XXVIII adna akcja sama nie zmieni stanu wiata, poniewa bycie, o ile jest skutecznoci i skutkowaniem, zamyka wszelkiemu bytowi dostp do wy-darzenia. I nawet ogrom idcego przez ziemi cierpienia nie jest zdolny pobudzi bezporednio adnej zmiany; albowiem cierpienie to dowiadczane jest jedynie jako cierpienie, tzn. biernie, jako stan przeciwny jakiejkolwiek akcji, a przeto razem z ni i w tym samym co ona zakresie istoty, wyznaczonym przez wol woli. Ale ziemia pozostaje ukryta w tym niepozornym prawie moliwoci, ktr jest. Temu, co moliwe, wola narzucia jako cel co niemoliwego. Machinacje, ktre organizuj ten przymus i podtrzymuj jego panowanie, zrodziy si z istoty techniki, wzitej tu w znaczeniu tosamym z pojciem metafizyki dokonujcej si w peni. Bezwzgldna uniformizacja wszystkich rzeczy ludzkich na ziemi, jak zaprowadza swym panowaniem wola woli, wyranie odsania bezsensowno dziaa czowieka, zaoonych jako absolutne. Spustoszenie ziemi rozpoczyna si jako proces chciany, ale w istocie swej nie poznany i take nie dajcy si pozna. Rozpoczyna si ono w epoce, kiedy istota prawdy okrela si jako pewno, w ktrej przede wszystkim pewne siebie samego staje si ludzkie przedstawianie i dostawianie. Hegel pojmuje ten moment dziejw metafizyki jako etap, na ktrym absolutna samowiedza staje si zasad mylenia. Zda si niemal, i czowiekowi pod panowaniem woli niedostpna jest ju istota blu, podobnie jak istota radoci. Czy nadmiar cierpienia moe tu jeszcze przynie jak zmian ? adna zmiana nie nadchodzi bez stray przedniej, ktra j prowadzi i wskazuje jej drog. Ale jak jednak stra taka ma si zbliy, jeli nie w przewitywaniu wydarzenia, ktre wzywajc istot czowieka i potrzebujc jej, ma-j-na-oku (er-ugnet), tj. dostrzega j i w tym spojrzeniu kieruje miertelnych na drog budowania myl i poezj.
Tumaczy Marek J. Siemek

HEIDEGGER, MARTIN HEIDEGGER PRZEZWYCIEZENIE METAFIZYKI.DOC 18

You might also like