You are on page 1of 41

OBRONA NIEDORZECZNOCI, POKORY, ROMANSU BRUKOWEGO I INNYCH RZECZY WZGARDZONYCH G. K.

CHESTERTON Z oryginau angielskiego z upowanienia autora przeoy STANISAW BACZYSKI PRZEDMOWA TUMACZA W duszach wspczesnych zamiera kult pikna i mioci. Czowiek dzisiejszy traci z oczu ziemi, nieba jeszcze nie dosiga. Sprawdza si jedyna droga do nieskoczonej szczliwoci raju. Zwizek bowiem istoty ludzkiej z ziemi nie jest przeklestwem, ale bogosawionym szlakiem radosnej peni ycia, dokonania przeznacze naturalnych czowieka. Prawdy to stare, ale tre ich zawsze na nowo dusze pokole niepokoi. Oderwany od nich duch bdzi midzy bkitem nieba a wielobarwnym oceanem urody ziemi. W pooeniu tokiem jest dusza wspczesnego inteligenta. Porwany ttnem cywilizacji zatraca on poczucie pikna ksztatw ziemskich, widzi na niebie w dzie tylko szaro-sin barw, a w nocy wiecce punkty gwiazd, pozbawione uroku i poezji, ktr posiaday niegdy dla oczu czowieka pierwotnego. Potga duszy czujcej i uroda ycia maleje w prostym stosunku do rozwoju cywilizacji, nie przez ubstwo nowoczesnego bytu, lecz wskutek postpowego zanikania poezji w duszach tych, ktrzy byli jej dziedzicami z tradycji i powoania w cigu wiekw. Nie winna temu wspaniaa cywilizacja, dajca poecie rwnie bogaty materja jak wszelkie inne zjawisko, lecz dusza, ktra ugia kolana przed bawanem tej cywilizacji, przed konwenansem. W miar wzrostu szablonw, zwanych kultur nowoczesn, zanika zdolno rozumienia wiata poza kategorjami banalnemi i konwencjonalnem pojciem pikna. Wszystko niepowszednie, samorzutne, ywioowe staje si przez kontrast w takiej atmosferze brzydot. Wszelka poezja, pynca z odwiecznych de ducha do niezwykoci i szlachetnego gestu, zasycha w zielniku herboryzujcych dziejopisw, Pikno bowiem wyraa si dzi nie przez sugestywn moc ycia, ale przez nag lub frazes. Inteligent dzisiejszy zapomnia o wzniosoci, nazwa j patosem, straci miar wielkiego gestu, omieszy go jako pretensjonalno, odwyk od silnych wzrusze, nazwa je przeczuleniem sowem, kad niemal, istotnie cenn, wynikajc z ludzkiej przyrody waciwo okreli mianem pogardliwem lub ironicznem, wywyszy si ponad bezporednio, ugrzzn w spokoju, w kwietyzmie duchowym i nazwa to kultur. W powszechnej pogardzie dla ywiou zabrako wprost miejsca na wielkoduszno, pozostaa formalistyka, wyblaka, jak oblicze modzieca z dobrego domu". Obawa ruchu, konserwatyzm pozorw obok skrztnej ekonomii fantazji tkwi pod powok arystokratyzmu warstwy, monopolizujcej dzi prawo do kultury, Sprowadzenie tajemnicy ycia do systemu, pozbawio je ju w zaraniu organw poezji: zdrowej ciekawoci i entuzjazmu. Std te pogarda dla tumu, dla mas ludowych, dla odwiecznego rda postpu i nowoci. Ponia si je zamiast kocha, pogardza zamiast wyszlachetnia. Dusza posplstwa miast pociga przeraa nas niecierpliwoci swej zachannej wyobrani, razi zawide w gabinetach duszyczki, zwietrza w bezruchu arystokracj. Lecz niewiadomo, czy z tej masy, ktrej odmawiany wszelkich wartoci, poza fizyczn si i zym instyktem, nie wyjdzie jak ongi nowy prorok. Podobnie jak ciela z Nazaretu odda on klucze przyszoci pogardzonym tumom i powtrzy sowa wiecznie ywe: Bogosawieni ponieni, albowiem ich jest Krlestwo Niebieskie." Przecitnemu czytelnikowi naszemu ksika Chestertona, obrocy pogardzanych mas, moe si wyda paradoksem, podobnie jak niegdy Wilde'a Djalogi o sztuce". Dziedziczne obcienie kategoriami naogowemi, kultur pozorw, nie pozwoli moe dojrze tu prostoty i szczerego do ycia stosunku, konwenans nie uzna swego przeciwiestwa, pozr umiechnie si z ironj na widok prawdy. Lecz w owietleniu pozorw kada prawda musi wyda si paradoksem, kada rzecz nowa

sensacj. To te sama dno Chestertona do szukania poezji nowoczesnej w duszy tumu wyda si musi paradoksem. W yciu jednak paradoksw niema, chyba podczas spirytystycznych seansw, istniej one tylko w literaturze. Ksika za Chestertona jest dzieem ycia. Obrona rzeczy wzgardzonych" jest manifestem przyszoci raczej, ni literacko-adwokackiem roztrzsaniem kontrastw wspczesnego ycia. Nie walczy Chesterton mieczem, lecz mioci. Zwietrzae bawany rozsypuj si same w jego agodnej doni. Jest on optymist rewolucyjnym wielkiego stylu, gdy kocha czowieka, jak przyrod, za prac i namitno, za mio i nienawi, za wiar i twrczy ywio. Zwalcza w nim tylko jedno: obojtno. wiat jego peen jest mdrej pogody i nieogarnionej poezji kosmosu. W tem znaczeniu jest Chesterton poet, jednym z nielicznych, ktrym objawia si prawda ycia, nie w sferze zudze ale w rzeczywistoci codziennej, w wiekuistym ruchu wyobrani najndzniejszych nawet parjasw ludzkich, w oceanie i przydronej kauy. Na nic zda si bowiem wykrtna mdro sofistw, gdy ycie staje si cudem. S. B. WSTP Na rozdali wzgrzystych okolic, podobnych do paszczyzny wyartej liszajem lub do wiszarw, ktre przecz zda si samej moliwoci istnienia rwnin, nie pozwalajc zapomnie o stromej powierzchni naszej planety w krainach takich spotykamy nieraz cae doliny, pene ska rozlicznych i gazw tak potnych, e wydaj si resztkami strzaskanych gr. Cao daaby si tu porwna do nieudanej i zarzuconej prby stworzenia. Trudno wprost uwierzy nieraz, e pomiot ten kosmiczny nie je&t dzieem rk ludzkich. Najdogodniejszem jednak i najiwaciwszem wytmaczeniem byaby myl, e okolica taka stanowia widowni jakiej walki gigantw. W duszy mojej za krajobraz w kojarzy si z nieodpart i natarczyw, cakiem instynktow ide, i miejsce to byo wiadkiem sceny kamienowania jakiego przedhistorycznego proroka, proroka potniejszego od wieszczw pniejszych o tyle, o ile gazy s wiksze od krzemykw. Wyrzek on zaledwie sw kilka, ktre wyday si wiatu tak potworne i straszliwe, e pogrzeba go w kamiennej dziczy. Okolica ta stanowi tedy pomnik odwiecznej pratrwogi. Ulegajc dalej temu kaprysowi wyobrani, z trudnoci jedynie zdoalibymy przedstawi sobie w dziki obraz wszechwiata, ktry t scen przeladowania wywoa, zrozumie znaczenie straszliwe samego czynu, oraz myl niespodziewan, ktrej te grone skay s grobowcem. Albowiem blunierstwa wywiechtay si zupenie w czasach dzisiejszych. Pesymizm sta si dzi tem, czem by zreszt oddawna, mwic otwarcie bardziej komunaem, ni pobonoci. Bezbono za jest dzi czem wicej ni afektacj rwna si obojtnoci. Wyklinanie Boga naley do I-go, kursu elementarnego poezji podlejszego rzdu. Nie dla tak dziecinnej zapewne sprawy ukamienowano w zaraniu dziejw naszego domniemanego proroka. Zwaywszy za t okoliczno na nieomylnej szali wyobrani i przekonawszy si do czego jest zdolna ludzko dla wasnej uciechy, dojdziemy do wniosku, e prorok nasz ukamienowany zosta za

twierdzenie, i trawa jest zielona, a ptaki piewaj na wiosn; albowiem posannictwem wszystkich prorokw od pocztku wiata jest nietyle ukazywanie nieba i pieka, ile raczej zwracanie uwagi czowieka ku ziemi. Religja przeto musiaa zdoby najdusz i najcudowniejsz z lunet lunet, za pomoc ktrej mona oglda gwiazd przez nas samych zamieszkan. Dla oczu bowiem i rozumu przecitnego czowieka wiat nasz jest zaginiony tak samo, jak raj i, zatopiony, jak Atlantyda. Dziwaczne prawo przenika odwieczne dzieje ludzkie oto czowiek dy usilnie do ponienia samego siebie, swego otoczenia i jego szczcia. Wielkim grzechem ludzkoci, znamiennym ju w upadku Adama jest denie nie do potgi, ale do niezwykle ohydnego upodlenia. Jest to upadek wielki, upadek, ktry kae zapomina rybie o morzu, woom o ce, kupcowi o miecie - kademu o wasnem rodowisku, za w naipeniejszem i najgbszem znaczeniu kae zapomina o sobie. Waciwy upadek Adama i katastrofa ducha tu wanie si kryje. I rzecz znamienna: mowie natchnieni, jak jenera Gordon, powicali wiele czasu dokadnemu oznaczeniu miejsca ogrodu edeskiego. Najprawdopodobniej za przebywamy do tej pory w Edenie. Tylko oczy nasze si zmieniy. Pesymista uchodzi zazwyczaj za buntownika. Nie jest to prawda. Po pierwsze, do wytrwania w buncie potrzeba pewnej pogardy ducha, po drugie, pesymizm odwoywa si do naszych stron najsabszych a dziaalno pesymisty rwna si haaliwej pracy szynkarza. Rzetelnym buntownikiem jest tylko optymista, ktry yje i ginie przewanie w zabjczym i wtpliwym trudzie przekonywania innych o wasnej ich dobroci. Po stokro razy udowodniono, e chcc podjudzi i doprowadzi lud do zupenego zdziczenia trzeba gosi, i wszyscy jestemy dziemi Boga. Jezus Chrystus, o ile wiemy, zosta ukrzyowany nie za to, co twierdzi o Bogu, lecz za kar; gosi bowiem jakoby czowiek mg w trzech dniach wityni zburzy i odbudowa. Od Izajasza do Shelleya wszyscy wielcy rewolucjonici byli optymistami. Byli oni niezadowoleni nie z uomnoci bytu, ale z ludzkiego lenistwa w odkrywaniu dobrych stron tego bytu. Ukamienowany prorok nasz nie by przeto warchoem i ktnikiem. By on poprostu odtrconym kochankiem. Cierpia wskutek powicenia si sprawom ludzkim bez wzajemnoci. Coraz wyraniej okazuje si, e wiatu grozi cige niebezpieczestwo faszywego pojmowania. A e nie jest to myl ciemna i dziwaczna, dowiod przykady. Dwa bezwzgldnie podstawowe okrelenia dobry" i zy", wyrazy dwu istotnych, niedostpnych tumaczeniu wzrusze, s stale uywane nieodpowiednio. Rzeczy zych nie nazwie dobremi ten, kto ich sprbuje, ale rzeczy dobre w powszechnym sdzie ludzkim nazywa si czsto zemi. Pozwlcie mi to wyjani! Pewne sprawy, jak wiadomo, s ze n, p. bl zbw, i nikt nawet warjat nie nazwie ich czem dobrem; lecz n, ktry kiepsko kraje nazywamy zym, co jest nieprawd. Jest on tylko nie tak dobry, jak inne noe, do ktrych ludzie przywykli. N nie moe by

zy, chyba wwczas, gdy rozmylnie i sprawnie zostaje wbity w czyje plecy, Najpodlejszy i najbardziej tpy n, amicy owek miast go zaostrzy, stanowi rzecz dobr, o ile tylko jest noem, W epoce kamiennej byby on cudem. To za, co nazywamy noem zym, jest tylko noem dla nas niedo dobrym; zy kapelusz dla nas jest zamao dobry, za cywilizacja jest cywilizacj dobr, ale niedostatecznie dobr dla nas. Lubimy nazywa obszar dziejw ludzkich zem, poniewa sami jestemy lepsi. Jest to jednak zasada bdna, gdy ko soniowa nie moe by coprawda tak biaa jak nieg, ale nawet cay ld arktyczny nie zdoa jej poczerni. Jasnem staje si tedy, e ludzko trudni si stale okreleniem jako zych wszystkich rzeczy, ktre byy niegdy dostatecznie dobre, aby udoskonali inne. Sowem lubi spycha drabin, po ktrej sama si wspia. W zwizku z tem przychodzi mi na myl, e postp mgby by czem innem, ni cigem ojcobjstwem; dlatego przeszukaem mietniki ludzkoci i znalazem w kadym z nich skarby. Odkryem prawd, e ludzko nie przypadkowo, ale planowo, od wiekw zajta jest wrzucaniem zota do rynsztokw i djamentw do morza. Przekonaem si, e kady czowiek jest skonny do nazywania n, p, zielonego licia o wiele mniej zielonym, za niegu na Boe Narodzenie o wiele mniej biaym, ni to jest w istocie; i dlatego wmwiem w siebie, e gwnem powoaniem nawet najmdrzejszej jednostki jest obrona. Zrozumiaem potrzeb obrocy zwaszcza w chwili, gdy mieszkacy wiata pogardzaj wiatem; a rzecznik obrony nie byby zapewne na miejscu niewaciwem w tych dniach straszliwych, gdy soce zamio si nad Kalwarj i Syn Czowieczy zosta przez ludzi odepchnity. G. K. Chesteron OBRONA ROMANSU BRUKOWEGO Nasz stosunek do literatury popularnej, zwanej pospolicie wulgarn, wiadczy najwymowniej, jak dalece niedoceniamy ycia codziennego. Chopica ksika z przygodami moe bowiem nie dorasta do wymaga literackich, ba! stawianie ich jej byoby tak samo> dziwaczne, jak danie od powieci wspczesnej wiadomoci z chemji, astronomji lub nauk ekonomicznych; zreszt ksika tego typu nie ma zazwyczaj nic wulgarnego, w sobie, odwrotnie jest ogniskiem skupienia dla niezliczonych i pomiennych wyobrani. Ludzie wyksztaceni nie mieli dawniej nawet pojcia o literaturze popularnej. Skutkiem tego nie dochodzio do jej lekcewaenia. Co, czego nie znam, co cakowicie obojtnego nie daje mi powodu do wywyszania si. Dlatego te nikt do tej pory nie kroczy dumnie ulicami i nie podkrca z zadowoleniem wsa, mylc o swej wyszoci nad jakim gatunkiem ryb gbinowych. Z podobnego oddalenia patrzy rwnie dawniejszy wiat wyksztacony na literatur popularn. Dzi zasada ta ulega zmianie. Gardzimy coprawda literatur wulgarn podobnie jak czyniono to dawniej, ale ju jej nie ignorujemy. Przejlimy si bowiem badaniem trywjalnoci do tego stopnia, e a grozi nam strywjalizowanie; w gbi za czyha straszliwe prawo Kirki, ktre nie dozwala duszy, zniajcej si dla wiedzy, wznie si napowrt do wyyn pierwotnych. aden rodzaj wydawnictw popularnych nie wywoa tak miesznej przesady

i tylu nieporozumie, co najgorszego typu literatura chopica. Rodzaj w istnia prawdopodobnie zawsze, istnie musia. Nie ma on potrzeby pretendowa do miana literatury dobrej, podobnie jak jego czytelnicy nie maj pretensji w swych codziennych gawdach do wielkiego talentu oratorskiego lub te uwaania swoich izb i klas za arcydziea budownictwa, Niemniej jednak musz oni mwi, mieszka nadal w swych domach i mie wasn lektur. Zwyczajna potrzeba jakiego wiata idealnego, w ktrym zmylone postaci mogyby bez przeszkd dziaa, wrosa gbiej i starsza jest, a przytem nierwnie waniejsza, od wszelkich regu sztuki. Kady z nas w dziecictwie powoywa do ycia takie niewidzialne dramatis personae ale niakom naszym ani przyszo do gowy poprawianie tych kompozycyj w zestawieniu z dzieami Balzaka. Na Wschodzie zawodowy bajarz wdruje z Dywanikiem od wsi do wsi; pragnbym, aby kto u nas w kraju, zdoby si na odwag i rozpostarszy taki dywanik w Warszawie lub Krakowie zasiad na nim. A jednak opowiadania takiego bajarza dayby si z trudnoci oceni wedug wysokiej literackiej miary. Literatura i bajanie to dwie rzeczy rne. Literatura jest zbytkiem, bajanie koniecznoci. Dzieo sztuki nie moe by za krtkie, gdy na jego zwartoci polega jego warto. Bajdy natomiast nie mog by nigdy za dugie, gdy z alem oczekujemy zawsze ich bliskiego zakoczenia; gdy artysta dy do coraz wikszej treciwoci, wszystkich naprawd romantycznych gawdziarzy cechuje wielka rozlewno. Rozstrzygajc te zagadnienia, zamiast wyj z zaoe najprostszych, i chopcy z ludu oddawna pochaniaj literatur romantyczn, a dopiero w nastpstwie troszczy si o ich uzdrowienie, zaczynamy od potpienia w czambu caej literatury tego pokroju przyczem zadziwia nas i oburza obojtno ulicznikw dla Pokrewiestw z wyboru" lub Budowniczego Solnessa". Jest to zwaszcza cech sdownikw, ktrzy kad wikszo zbrodni wielkomiejskich na karb szkodliwej lektury. Gdy ulicznik - wczga skradnie jabko, zaraz dowodzi si, e wiedz o smaku jabek zdoby on z niezdrowych ksiek. Ba! sami chopcy w momentach skruchy, powouj si czsto na czytane straszne historje, co zreszt w ich sferze, obdarzonej pewnym humorem, nie jest niespodziank. Wikszo jednak ludzi ywi gbokie przekonanie, i ulicznicy czerpi gwne pobudki do swych czynw z drukowanych ksiek. To oskarenie, tak chtnie wysuwane przez sdownikw, nie dotyczy wcale literackiej ndzy wspomnianych utworw. Drukowanie le napisanych ksiek nie stanowi zbrodni, W przeciwnym razie wielu stylistw siedziaoby w wizieniu. Wychodzi si natomiast z zaoenia, i caa literatura uliczna jest marna, zbrodnicza, schlebia najniszym instynktom i okruciestwu. Dowiadczenia moje, zdobyte w najbardziej zaczytanych bibljotekach najuboszych dzielnic miasta, s takie: caa literatura wulgarna chopcw skada si z licznych podry i przygd bez zwizku, gdy niema w niej adnych namitnoci i charakterw. Wszystko obraca si dokoa lokalnych i zapoyczonych typw: redniowiecznego rycerza, pojedynkowicza z 18 wieku i wspczesnego wychodcy, poszukiwacza szczcia w kopalniach zota Kalifornji. Jest coprawda pord tych historyj mnogo opowieci z ycia zbjcw, zbiegw, piratw, opowiada, owietlajcych romantycznie zodziei i mordercw. Lecz c innego czyni romanse

Walter Scotta lub Byrona Korsarz", albo te wiele innych dzie, rozdawanych, jako nagrody" czy upominki gwiazdkowe? Nikomu nie przyjdzie na myl, e Zbjcy" Schillera lub Bielecki" Sowackiego, mogyby skoni jakiego chopca do dzikich wybrykw. Godzimy si w naszej sferze na czytanie przez modzie przygd romantycznych nie dlatego, e s bliskie jej yciu, lecz dlatego, e s od niego dalekie. W ten sposb monaby rwnie sdzi, e jakiekolwiek przyczyny skaniaj ulicznikw do czytania Nick Cartera i t. p. nie pyn one z faktu, i lektura ta tryska krwi ich przyjaci i krewnych. W tym i temu podobnych wypadkach mijamy si zupenie z waciwym punktem widzenia, mwic o niszych warstwach", przyczem mamy na myli ca ludzko oprcz siebie samych. Trywjalna skonno romantyczna nie jest wycznoci plebejsk; jest ona poprostu ludzka. Patrzymy na cay kram pewnego rodzaju ksiek, jak na chorobliw potworno, gdy stanowi on tylko gupi, zdrow waciwo czowiecz. Ludzie przecitni bd zawsze ciyli do sentymentalizmu; kady z nich peen uczucia, pozbawiony doskonalszych rodkw jego wyraania, musi by sentymentalny. Niema przeto w tych popularnych utworach elementw za. Wyraaj one tylko heroiczne lub sangwiniczne komunay, na ktrych wspiera si cywilizacja, gdy tyle przynajmniej wiadomo, e cywilizacja stoi na komunaach, w przeciwnym bowiem razie nie posiadaaby wcale fundamentw. Jakie bezpieczestwo zapewniaaby obywatelom spoeczno, traktujca ustaw sternikw pastwa, uwaajc mord za zbrodni, jak wietny i oryginalny paradoks? Gdyby autorzy i wydawcy sensacyjnych romansw wzili pod kuratel sfery owiecone' i zaczli konfiskowa nasze powieci, nam za dawa rad, abymy zaczli lepszy tryb ycia, patrzylibymy na to krzywo. A jednak mieliby oni do tego wiksze prawo, poniewa przy caej swej gupocie s ludmi normalnymi, my za jestemy nienormalni, a literatura najnowsza warstw owieconych wanie, nie niszych, stanowi czynnik jawnie i agresywnie zbrodniczy. We wszystkich naszych salonach le ksiki, szerzce pesymizm i bezwstyd, ksiki, przed ktrymi zadraby wielkoduszny ulicznik. Gdyby obdarty handlarz zechcia trzyma w swym kramiku ksiki, propagujce samobjstwo i bigamj, policja skonfiskowaaby mu cay nakad. Albowiem rzeczy te znosi si tylko jako artyku zbytku. Ze zoliwoci i naigrawaniem dowodzimy ulicznikom ich niemoralnoci. Potpiamy literatur sensacyjn za to, e pobudza jakoby lud do rabunku wasnoci bogaczy, a rwnoczenie sami szerzymy pogld, i wasno jest grabie. Obwiniamy (zgoa bez podstaw) ksiki niemoralne-, a interesujemy si systemami filozoficznemi, ktre apoteozuj wszelkie naduycia; przypisujemy ksikom czste wypadki samobjstw modziey, zastanawiajc si rwnoczenie, czy ycie jest cokolwiek warte. Tak, my wanie stanowimy chorobliwe wyjtki, zasugujce na miano zbrodniarzy. Ale niech to nas tylko pocieszy. Olbrzymia wikszo ludzkoci wraz z bezuytecznemi ksikami i sowami nie zwtpia nigdy i nigdy nie wahaa si twierdzi, e odwaga jest czem wspaniaem, wierno czem szlachctnem i e broni naley ucinionych kobiet, za wrogw zwycionych oszczdza. Mimo to istnieje wielu ludzi wykolejonych, ktrzy wtpi o rzeczach tak zwyczajnych, podobnie jak istnieje wielu ludzi, uwaajcych si za prezydenta pastwa lub krla Edwarda; przypuszczam, e obie te kategorje mog ywi bardzo interesujce pogldy. Normalnie jednak ze zwykych, przesadnych romansw rynsztokowych pynie zdrowszy i lepszy mora, ni z byskotliwych paradoksw etycznych, zmieniajcych si w wiecie wytwornym tak atwo jak moda. Zastrzelenie

wytrawnego zoczycy" dowodzi do prymitywnej moralnoci, ale z pewnoci ma wiksz warto, ni tendencje niektrych koncepcyj etycznych wspczesnych, od ksiek d'Anunzia poczwszy. Dopki wiea warstwa popularnej romantyki pozostanie nietknita przez ndzn kultur, dopty nie stanie si niemoraln. Stoi ona na uboczu ycia. Biedacy, niewolnicy, uginajcy si w rzeczywistoci pod ciarem bytu, bywaj czsto szaleni, dzicy i okrutni, ale nigdy nie s pozbawieni nadziei, poniewa to jest przywilejem tylko ludzi wyksztaconych, podobnie jak dobre cygara. Literatura popularna za, ze swemi piorunami i krwi" zostanie zawsze rzecz tak naturaln, jak pioruny na niebie i krew w yach ludzkich. OBRONA NIEDORZECZNOCI Od wiekw istniej dwa sposoby patrzenia na len nasz wiat mierzchncy; mrok w mona uwaa na zmierzch lub witanie; we wszystkiem a do odzi widzimy pierwowzr lub nastpstwo. Bywaj chwile, gdy dech nam zapiera nietyle ogrom za, co ilo dobroci ludzkiej, i uznajemy w sobie dziedzictwo potnych bohaterskich czynw. To znw wydaje si nam wszystko, jakby dopiero w zalku, gwiazdy wiekuiste s iskrami dziecicego fajerwerku, a wiat cay wyglda tak modo i wieo, i nawet niene wosy starcw, mwic jzykiem biblji, s jak kwiaty migdau lub gg na wiosn. Godzimy si wszyscy na zbawienno uznania w sobie dziedzicw wszechczasu. Mniej popularny, lecz rwnie wany, jest pogld, i zbawienna moe by wiara nietylko w rol potomka ale i prarodzica; dobrze to czasem zastanowi si, czy te naprawd jestemy bohaterami i snu wzniose refleksje, czy nie jest si tylko mitem sonecznym. Bezporednio i nago, oto co we wszystkich epokach wiadczy najdobitniej o wiecznej dziecicoci wiata i, gdyby mnie pytano o dowody na modzieczo dn przygd 19 wieku to mimo caego szacunku dla jego zdobyczy naukowych i filozoficznych wskazabym popularne wierszyda i literatur niedorzeczn. Jest coprawda faktem, i najwiksi pisarze wszelkich czasw, jak Arystofanes, Rabelais i Heine pisali niedorzecznoci, ale gupstwo ich byo innego pokroju, miao charakter satyry, byo symboliczne i stanowio co w rodzaju plsw dookoa prawdy. Instynkt satyryka, ktry widzi typow cech czowieka w wsach Naczelnika Pastwa i wydua je celowo, rni si od instynktu bazna, wyobraajcego sobie, jak te wsy wygldayby np, na twarzy arcybiskupa, gdyby tam nagle wyrosy. Traktowanie niedorzecznoci, jako odrbnego rodzaju literackiego (rzekbym swoiste pojmowanie) byoby zgoa bezpodstawne, gdyby stanowio tylko kaprys estetyczny. Nigdy potny twr artystyczny nie wykwitn z czystej sztuki podobnie, jak rzecz nawet najbardziej rozumna z czystego rozumu. Kady rozkwit estetyczny wyrasta z bogatej gleby etycznej. Zasada l'art pour l'art jest dobra wwczas tylko, gdy pragnie zaznaczy istotn rnic midzy ziemi a drzewem, ktre tkwi w tej ziemi korzeniami; za jest, gdy usiuje twierdzi, e drzewo mogoby rosn rwnie dobrze, gdyby korzenie jego wisiay w powietrzu. Wszelka literatura potna bya pierwotnie alegoryczna alegoryczna dla pewnego okrelonego na wiat pogldu. Iliada tylko dlatego jest wielka, poniewa ycie cae stanowi w niej bitw, Odyssea, gdy ycie w niej jest wdrwk. Pewni ludzie stoj wobec ycia w postawie, ktr monaby nazwa uduchowion, yciu innych odpowiadaoby natomiast okrelenie: Sen nocy letniej". Nawet najtrywjalniejsze dramaty i historje kryminalne mog by poyteczne,

gdy zawieraj co z dranicego smaku niezwykych moliwoci, co ze zdrowej trwogi, ktra ogarnia nas w nocy na pustych drogach. Jeli przeto niedorzeczno ma by treci literatury przyszoci, musi ona zdoby wasny pogld na Kosmos, a wiat cay powinienby sta si nietylko tragiczny, romantyczny i religijny, ale take niedorzeczny. Teraz dopiero wierz w skojarzenie si niedorzecznoci z caoksztatem pojmowania rzeczy. Religja, budzc w ludziach podziw dla cudw stworzenia, nie zauwaya przez setki lat, e co wycznie zmysowego nie moe sta si rzecz cakowicie cudown. Drzewo nie wywoa w nas specjalnego zdumienia, dopki nie ujrzymy w niem jego istoty ponadzmysowej. I dopiero dostrzegszy w niem tajemn fal ycia uczuwamy trwog przed opiekunem lasu. Wszelka rzecz posiada w istocie dwie strony, jak ksiyc patron niedorzecznoci. W ptaku mona widzie kwiat oderwany od odygi, w czowieku czworonoga ebrzcego" na dwu apach, na dom patrze mona jak na olbrzymi, chronicy nas od soca kapelusz, na krzeso jak na aparat z czterema nogami dla kaleki o dwu tylko nogach. Oto strona rzeczy odwrotna, wiodca nas drog najpewniejsz do cudw ducha. Znamienne jest, e w najwikszem poetyckiem dziele religijnem na bezbonika dziaa nie myl o wiecie, jako uporzdkowanym systemie Stworzyciela, lecz sam obraz potwornej, zagadkowej bezmylnoci tego wiata. O Panie! zesae deszcz na ziemi, na ktrej, nikt nie mieszka i na pustyni, gdzie niemasz czowieka". w naiwny podziw dla ukadu ycia i jego tajemniczej niezalenoci od naszych przesanek intelektualnych i trywjalnych definicyj stanowi rdo spirytystyczne i podstaw niedorzecznoci. Niedorzeczno i wiara (tak sprzeczne) to dwa najdobitniejsze dowody na zasad, e poznanie istoty rzeczy zapomoc syllogizmu jest tak samo niemoliwe, jak zapanie wieloryba na wdk. Dobra dusza, ktra, pragnc zbada tylko logiczn stron rzeczy, dosza do wniosku, e wiara jest niedorzecznoci, sama nie wie, jak trafnie sdzia; z czasem przekona si moe, i niedorzeczno jest wiar. OBRONA PLANET Uwag moj przed laty zaja ksika p. t. Terra Firma: Ziemia nie jest planet". Autorem jej by niejaki Dr. W. Scott, cytujcy z ca powag zdania szeregu zupenie nieznanych, lecz zapewne bardzo wanych osobistoci; n. p. pewien pan Beack z Southsea twierdzi, jakoby ziemia bya paska; moliwe, e jest ona taka w Southsea. Nie chc przytacza tu szczegowych argumentw p. Scotta. Monaby bowiem udowodni rwnie dobrze pasko ziemi, jak jej ksztat trjboczny. Stawiam saby tylko opr, syszc twierdzenie, e jeliby ziemia bya kul, koty nie miayby czterech ng. Ale wobec twierdzenia, e gdyby ziemia bya kul, koty musiayby posiada pi ng, skadam bro. Jak zaznaczyem, warto naukowa tej teorji wcale mnie nie zajmuje. Interesuj si rnic midzy ziemi pask a kulist tylko w odniesieniu do sztuki i wyobrani. Dziwnym trafem bowiem, aden z nas nie stosuje teorji Kopernika w patrzeniu na rzeczy. Rozum przekona nas, e mieszkamy na niepozornej, prowincjonalnej planecie, mimoto jednak nie czujemy si wcale ludmi z prowincji. Podobnie: wielu mw nauki zwalczao w biblji niezgodno jej z prawdziwym systemem astronomicznym; ortodoksom natomiast mgby posuy argument niezawodny, e gdyby

nawet ta zgodno istniaa, nie mogaby nigdy nikogo przekona. Jeden wiersz lub jedno opowiadanie przeniknite ide kopernikowsk, staoby si prawdziw zmor. Bo czy mona wyobrazi sobie krajobraz grski, w ciszy uroczystej, i proroka w zachwyceniu, porwanych rwnoczenie jak kko z najwysz szybkoci w ruch wirowy? Czy mona wystawi sobie potnego wadc, ktry podczas ogaszania wanych ustaw ma wiadomo, e sterczy rwnoczenie w pustej przestrzeni gow na d? Daaby si tu stworzy bajka niesamowita o czowieku przekltym, obdarzonym okiem Kopernika, ktry widziaby ludzko w takim ruchu, jak pdzone si magnesu elazne opiki. Cby to by za obraz nadzwyczajny: mowa o wspaniaoci i boskoci czowieka, wiszcego na podeszwach u powierzchni planety? Albowiem mimo wstrtu Pana Scotta do newtoskiej astronomji, do jej niezgodnoci z biblj, cay w rozdwik daje doskonay przykad rnicy midzy duchem a liter. Litera Starego Testamentu stoi w sprzecznoci coprawda z teorj systemu sonecznego, duchowo jednak jest jej bardzo bliska. Autorzy Genezis nie znali nauki o cieniu, co jest rzecz tak prost jak to, e nie mieli parasolw. Mimo to w teorji grawitacji skrywa si dziwnie biblijny pierwiastek pierwiastek pewnoci, a rwnoczenie zalenoci: zmaganie si o jedni, wskutek czego wszystkie rzeczy wisz na nitce, Zbudowae wiat na niczem" rzek autor ksigi Hioba, W sentencji tej zawarta jest cakowicie straszliwa poezja nowoczesnej astronomji. Obraz kulistej ziemi w ruchu wirowym daje potne wraenie cennej kruchoci wszechwiata, uczucie, e w kadej chwili moe on ulec zagadzie dla dobrodusznego ateisty. Paska ziemia pana Scotta byaby tu terenem o wiele odpowiedniejszym. Staroytnym ydom jednak obojtne byo zagadnienie, czy chodzimy prosto, czy te gow w d, nie posiadali oni spaczonych poj o ludzkiej godnoci. Ciekawem jest pytanie, czy wiat mgby kiedy stworzy kopernikowsk poezj i przyj na codzie kopernikowski sposb wyraania si; czy bdziemy kiedy mwili o porannym biegu ziemi" zamiast o porannym wschodzie soca" lub o wspinaniu si do kwiatu zocienia i o schodzeniu do gwiazd? Gdyby przyj miao do tego, posiadamy w perspektywie zaiste fantastyczne i monumentalne rzeczy, waciwie powoanie do ycia nowej mitologji. I tak pan Scott np. z naiwn, jakkolwiek niewiadom si wyobrani wykazuje, e wedug astronomw morze byoby wielk gr, tyle a tyle mil wysok". Odkrycie takiej gry z ruchomego krysztau, w ktrej ryby gniedziyby si jak ptaki, rwnaoby si odkryciu nowej czci ziemi, a co wicej odmodzeniu starej ziemi. W tej nowej poezji, ktr proponujemy, modzi turyci prbowaliby wdziera si dzielnie na szczyt morza. A gdybymy wyobrazili sobie cay glob nasz w ten sposb, znalelibymy si w krainie cudw i odkrylibymy now planet, odkrywajc wasn ziemi. Pord rzeczy godnych pamici, o ktrych jednak zapomnielimy, najoglniejszym i najbardziej podnym bdem by ten, ktry pozwoli nam zapomnie, e zamieszkujemy gwiazd. Odkryciu prawdy przyrodniczej w dawniejszych czasach, towarzyszyo natychmiastowe jej spopularyzowanie, jako prawdy poetyckiej. Gdy czowiek zbudzi si do prawdziwej wiadomoci i zacz poznawa bkitno nieba i zielono trawy, wiedza ta staa si dla niego wkrtce symbolem. Bkit nieba zosta symbolem niebiaskiej witoci; ziele trawy wnikna do jzyka, jako znami graniczcej wprost z gupot wieoci.

Gdyby danem nam byo y w wiecie o trawie bkitnej a niebie zielonem, symbolika byaby inna. Wskutek jakiej tajemniczej przyczyny nag przenoszenia faktw naukowych w dziedzin poezji zanikn z postpem wiedzy, wszelkie za objawienia przemone uderzay odtd o uszy oguche. Stao si to, jakkolwiek nauka ukazywaa oczom wiat, wobec ktrego Apokalipsa ze swemi spadajcemi gwiazdami bya czyst idyll. I chocia badacze ustalili, e wirujemy z szumem w pustce, przyczepieni do kuli ziemskiej, poeci ignoruj to, jak zwyke postrzeenie o pogodzie. Nauka mwi, e niewidzialna potga utrzymuje nas w naszych fotelach, podczas gdy ziemia pdzi, jak bumerang w przestrze gwatownemi skokami; a tu tymczasem ludzie, by dowie miosierdzia. boskiego, grzebi w zapylonych aktach. Gosz oni, e potworna wizja pana Scotta o spitrzeniu wd, wznoszcych si, jak szklana gra z bajki, jest prawd, a mimoto wracamy jeszcze do bani. Do jakichto doszlibymy poetyckich obrazw, gdyby przeywano nadal wiedz przyrodnicz w poezji; ludzka wyobrania igraaby podobnie swobodnie planetami, jak dawna poezja kwiatem. Powstaby patriotyzm planetarny, w ktrym zielony li peniby rol kokardy, za morze staoby si wiecznie huczcym bbnem. Bylibymy dumni ze wszystkich faz, przebytych przez nasz planet i dzierylibymy z pietyzmem wysoko jej sztandar w lepej wdrwce sfer. Moemy to wszystko jeszcze teraz uczyni, gdy mimo caej, nagromadzonej przez nas wiedzy, nikt naprawd nie wie jednej rzeczy: czy wiat jest mody, czy stary? OBRONA FARSY Nie pojmuj, dlaczego pewne rodzaje sztuki uwaamy za nisze, trywjalne i godne pogardy. Mwi si np, o jakiej komedji, e wyradza si w fars", suszniejszem byoby okrelenie o przechodzeniu w fars", co za dotyczy wyradzania", to z rwn susznoci daoby si powiedzie, e co wyradza si w tragedj". O innej znw historji opowiada si, i jest melodramatyczna" i rzecz dziwna, nie uchodzi to wcale za opinj pochlebn, Zjadliwa krytyka, Bg wie dlaczego, szafuje obojtnie etykietami sensacyjny" i pantomimiczny", pomijajc fakt, e kady artystyczny wysiek stanowi sensacj, dobra za pantomina (w istocie nieistniejca) byaby najmilsz, dajc si pomyle sensacj. Czsto syszy si zdanie: dobre to, jak na romans kryminalny", podobnie jak si mwi dobre to, jak na epos". Jakiekolwiek wady i zalety posiada tego rodzaju klasyfikacja, wywiera ona w kadym razie wpyw szkodliwy. Formom artystycznym lejszym i mniej powanym odbiera wszelk godno, obdzierajc je z wyszych zada, co grozi im, i stan si tak ze, za jakie si je uwaa. S one podrzutkami wielkiej matki, wychowanymi w ukryciu, "w brudzie i nieuksztaceniu, ktrym jeli uda si nawet rzecz dobra, naley j przypisa raczej przypadkowi, ni dziaaniu wrodzonego instynktu. Zwyczajne opowiadanie detektywne, z tajemniczemi morderstwami, jest dla rozsdnego czytelnika tylko niezwykym sposobem patrzenia na planet, zamieszkan przez samych durniw, poszukujcych swego nosa i niezdolnych do przeniknicia charakteru wasnych on. Zwyka

pantomina moe by dla nas satyrycznym wizerunkiem wstrtnego wiata bez przyczyn i skutkw, penego zwalczajcych si atomw, moe sta si przewlek tortur duchow. Zwyczajna farsa wyda si znw wiatem ndznej trywjalnoci. Nie da si temu zaprzeczy, ale bd tkwi tu nie gdzieindziej, tylko w naszej postawie, scharakteryzowanej na pocztku niniejszego rozdziau. Bezwtpienia inne dziedziny sztuki upadyby rwnie, gdybymy niemi od pocztku ich istnienia pogardzili. Gdybymy mwili tym samym tonem o sonetach, co o piosenkach z Cafe chantant, sonet staby si czem tak straszliwem i niesamowitem, e szkoda wprost, i brak takiego przykadu. Gdyby twierdzono, e- epika jest literatur dla dzieci i nianiek, moliwe, i Raj" Miltona zaliczamoby dzi do pantomin. Tytu brzmiaby wwczas Maciek w piekle". Kt zreszt uwaaby za stosowne doprowadza dzieo swoje do doskonaoci, gdyby doskonao sama przez si bya czem groteskowem? Poc miaby Szekspir pisa Otella", gdyby cakowity triumf jego mia si zawrze w pochwale: Pan Szekspir nadaje si do rzeczy wyszych, ni pisanie tragedyj". Dlatego to sposb odnoszenia si do farsy i jej dzikszych odmian musia wywoa skutki fatalne. W tem bezwzgldnem ponieniu utworw artystycznych tak wysokiej miary i tak popularnych, tkwi prawdopodobnie wiele przyczyn: ja natomiast ze swej strony pewien jestem, e wyniko ono z ogromnego braku wiary i radoci ycia wrd estetw naszych, ktrzy zarazili tem nawet rewolucjonistw (ludzi niegdy najlepsze rokujcych nadzieje). Doszo do tego, e nawet ci, ktrzy mogliby nawoywa do strcania gwiazd w morze, s niepewni, czy znalazyby si one tam na miejscu waciwem. Kada estetyczna forma literacka powinna by symbolem pewnej fazy ludzkiego ducha, ale gdy faza sama przez si dziaa dostatecznie przekonywujco, ta, zanim skrzepnie w artystyczny wyraz, musi ulec pewnej stylizacji i zaostrzeniu, wzamian za swj uudny charakter. Starzec, siedzcy samotnie u ogniska moe np. ucielenia ca wielko tragiczn krla Leara lub ojca Goriota, lecz zanim zuytkowalibymy go literacko, musiaby on uczyni co wicej, ni utkwi wzrok w ognisku. Usprawiedliwienie racji bytu farsy i pantominy powinno wyrasta z ywego ruchu umysw, ruchu, w ktrym, pord skonnoci modernistycznych, jak do tej pory wida tylko bolesne strony ycia, przesadzone do wprost niewiarygodnego stopnia. Powiada si, e cierpienie jest w yciu pierwiastkiem przewaajcym, ale jest to suszne zaledwie w do ciasnem znaczeniu. Cierpienie, mroczna i straszliwa strona ycia, wywiera wpyw pocigajcy tylko na modego artyst, podobnie jak na ucznia rysowanie w ksikach szkolnych djabw i wisielcw. Rozkosz natomiast stanowi rzecz o wiele subtelniejsz, ncc, gdy jest ona w yciu pierwiastkiem podstawowym, ktry przesyca kady nasz oddech i kad wypit szklank herbaty. Literatura rozkoszy przedstawia nieskoczenie wicej trudnoci, jest rzadsza i bardziej zwyciska, ni literatura cierpienia; z pord rozmaitych za jej postaci na najwikszy szacunek i opiek zasuguje tak zwana farsa. Najcichszego i spokojnego czowieka napada nieraz nagy i lepy gd zaznania moliwoci i niemoliwoci bytu; wwczas zapytuje on bez ogrdek, coby si stao, gdyby np. czajnik zawiera son wod lub mid, gdyby zegar wskazywa naraz wszystkie godziny, gdyby wieca zacza

pon zielono zamiast czerwono, a brama domu wychodzia na morze lub kartoflisko, zamiast na ulic w Londynie. Kto czuje, e nawiedzia go ta nieokrelona anarchja, tego opanowa chwilowo duch farsy. Kuba rozcinajcy jednym ciosem andarma na dwoje (nie naley mie tu nic zdronego na myli) urzeczywistnia jedno z naszych marze. Waciwo t podtrzymuje i uzmysawia wanie krajobraz i architektura cechujca zwykle fars. Gdyby caa akcja nie rozgrywaa si w atmosferze odrbnej, gdyby na gruszy nie wisiay jabka, a czerwona rzeka i dziwaczny krajobraz nie stay w perspektywie, dziaanie byoby cakiem odmienne. Ulice, budy, rynsztoki farsy, rzeczy dla przecitnego estety tak zwyczajne, staj si tu gwn czci skadow estetycznego zaoenia. Chcc doznawa stale nowych wrae widz pragnie ujrze tutaj naprawd drzwi nowoczesne, ktre si podnosz i opadaj; zobaczy prawdziwego piekarza, ktrego kukieki same lataj w powietrzu; inaczej bowiem nie monaby zauway, w tem calem napiciu wewntrznem, wywoanem przez napyw cywilizacji, nagego wystpienia krasnoludka, czy Wyrwidba. Gdy runie obecny ciasny kierunek estetyzujcy, wwczas dopiero farsa osignie uznanie i szacunek. Gdy ludzie przestan malowa mieszkania swe na szaro i zielono, dekorowa je japoskiemi rami, wtedy nawet esteci wybuduj domy w stylu pantominy, gdzie wszystkie klamki i koatki bd od wewntrz, domy z zapadajcemi si schodami i z komicznemi obiadami, ukazujcemi si nagle z wzgbienia, jak stoliczku nakryj si". W kadym razie urzdzenie trybu naszego ycia wedug tego rodzaju sztuki bdzie rwnie mdre, jak wedug ktrejkolwiek innej. Cae to pojmowanie farsy i pantominy moe wyda si zgoa bezsensem, lecz, moliwe, i wanie jestemy pozbawieni sensu. Nic bowiem w epoce naszej nie zdarza si tak rzadko, jak wesoo. Nawet ludzie najbogatsi duchowo, gdy wypada im napisa rzecz komiczn, czyni to w bdnem zaoeniu, i literatura humorystyczna naley do rzeczy pytkich. A przecie, powracajc z przedstawienia Snu nocy letniej", czujemy tak samo podniosy nastrj, jak po Krlu Learze". Wesoo bowiem rzeczy tych starsza jest ni bl, ich gupota zdrowsza ni mdro, mio silniejsza ud mierci. Dawni mistrze tej zdrowej, niedorzecznoci Arystofanes i Rabelais albo Szekspir mieli prawdopodobnie niejedno starcie z ascetami i rygorystami swego czasu, jakkolwiek czuli niewtpliwie respekt przed szanown surowoci obyczaju i askez. Z jakiem jednak kolcem szyderstwem i niesychanem naigrawaniem cigaliby oni te estetyczne typy i kierunki, ktre widzc w niemoralnoci swj sztandar, nie znalazy w tem nawet zadowolenia wasnego i bdc niedorzeczne, nie zdobyy si na zuchwalstwo woenia czapki bazeskiej bez dzwonka. OBRONA POKORY Podejmujc w dzisiejszych czasach obron jednej z cnt kardynalnych, doznajemy takiego podniecenia, jakby chodzio o grzech. Moralne komunay bowiem s dzi zachwiane do tego stopnia, i skrzy si poczynaj niby byskotliwe paradoksy. Wogle kady, usiujcy broni pokory, wrd wspczesnej apoteozy jani (ego), ma w sobie co nieopisanie otrowsiki ego. Ja osobicie, nie chc tutaj broni pokory ze wzgldw praktycznych. Praktyczne wzgldy s mao zajmujce, jakkolwiek pokora sama zaleca si z powodw praktycznych.

Zgadzamy si wszyscy, e boska glorja jani" jest plag spoeczn i zazwyczaj cenimy przyjaci swych za skromno, prostot i dobroduszno. Niezalenie od pobudek, ywimy gorce uznanie dla pokory innych ludzi. Zbadajmy jednak t spraw gbiej. W owietleniu spoecznem obrona pokory mogaby wyglda zupenie inaczej, przyczem egoici zyskaliby podstaw do pozy na szlachetnych mczennikw, walczcych o wysze ideay. To te daby si wysnu do trafny wniosek z ich stosunkowo skromnej niechci do wiata. W badaniu pokory jednak naley przedewszystkiem skupi uwag na wewntrznej stronie rzeczy. Nowa filozofja samowartociowania i samopotwierdzenia uwaa pokor za grzech. Jeli nawet jest tak naprawd, naley ona bezwtpienia do grzechw, stanowicych cz skadow grzechu pierworodnego. Czyli sowem wynikaj z niej wszystkie rozkosze bytu. Kady zakochany wici wprost orgje pokory. Wszyscy ludzie z temperamentem i szczerzy kosztuj pokory ju jako uczniacy, z chwil zainteresowania si jakim bohaterem. Gosiciele i wrogowie chrystjanizmu zaznaczaj w pokorze specjalne chrzecijaskie pierwiastki, pomijajc jednak czsto prawdziwe tego przyczyny. Poganie ciyli do mocnego samopotwierdzenia jani, co byo w zwizku z istot ich wiary; bogowie ich byli coprawda silni i sprawiedliwi, ale przytem zmienni, kapryni i obojtni. Istot chrystjanizmu za by dosownie Nowy Testament przymierze z Bogiem, ktry ukaza czowiekowi jasn perspektyw wyzwolenia. Ludzie poczuli si bezpiecznymi, a wwczas, pewni przysigi Najwyszego, zaczli da paacw ze srebra i pere, uznali, moc jakich nieodwoalnych obietnic, swe prawo do wznoszenia si ponad gwiazdy i rwnoczenie odkryli pokor. Powsta w ten sposb nowy dowd na nieodmienny paradoks, e wanie ci najpewniejsi siebie, wiadomi, s pokorni. Przykadem tego s fanatycy, umacniajcy sw ide ewangeliczn na publicznych drogach. S do niemili, ale kto pozna ich naprawd, nie moe zaprzeczy, i budz wstrt z dwu gwnie powodw: z powodu swego racego rozradowania i swej dranicej pokory. To zespolenie radoci i ponienia zbyt jest uderzajce, by dao si przeoczy... Naley zaznaczy take, i z chwil zdyskredytowania pokory jako cnoty, odczuwa si silny odpyw radoci z literatury i filozofji. Ludzko wrcia do dawnego samopoczucia staroytnych Grekw, ale zarazem do caej goryczy pesymizmu greckiego. Powstaa literatura, ktra, uczyniwszy ubstwienie jani wymagalnikiem, przedstawiaa ludzi, jako najndzniejszych szalecw, zasugujcych niby psy na uwizanie do acucha. Sytuacja zaiste dziwna: radujc si z caej duszy, nie uwaamy si za godnych szczcia; uznajc bosk emancypacj wasnej jani, wydajemy si sami sobie zgoa bez wartoci. Wyjania to jedynie fakt, e pokora zapucia o wiele gbiej korzenie, ni sdz wspczeni, i std monaby j nazwa cnot metafizyczn, nieomal matematyczn. Dowodzi tego najlepiej obserwacja ludzi, zarzekajcych si jawnie pokory, gosicieli samouznania i nieskrpowanego rozwoju jani, jako cnoty gwnej. Ludzie ci, rzecz prosta, d do moliwie najwyszego udoskonalenia swych wrodzonych darw duchowych, unikajc wszystkiego, co ma bodaj pozr niszoci. Odsuwanie si takie nie ma racji, dowodzi tylko, i od czego odsuwamy si, od tego bywamy rwnie odsuwani. Zatrzaskujc drzwi od wiatru mog z rwn cisoci twierdzi, e mi wiatr drzwi zatrzasn. Jakiekolwiek przeto byyby cnoty, do ktrych

skania nas triumfujcy egoizm, w aden sposb nie da si racjonalnie stwierdzi, e popycha on nas do gbszego poznania. Mona usprawiedliwi wyrzucenie ebraka za drzwi, lecz przesdzanie z gry, e zna si wszystkie historje, ktre mgby on opowiedzie, wydaje si czyst gupot, a to jest wanie pretensja waciwa egoizmowi: mniema on, e przez samopotwierdzenie zdobywa wiedz. Chrzszcz moe by lub nie by niszy od nas, lecz gdyby nawet, to po tysickro razy prawd bdzie zawsze, i istnieje chrzszczowe" pojmowanie prawdy, o ktrem nigdy si nie dowiemy. Kto zechce to zrozumie, nie bdzie szumnie si puszy, e nie jest chrzszczem, Nietzsche, najwietniejszy przedstawiciel szkoy egoistycznej, dowid z nieomyln logik i szacown mioci prawdy, i filozofja samozadowolenia doprowadzia do wyniosoci wobec sabszych, tchrzw i nieowieconych. Patrzenie z gry moe by wielk przyjemnoci, lecz z aeroplanu nie widzi si nic w postaci rzeczywistej, poczwszy od szczytu grskiego do gwki kapusty. Filozof egoistyczny moe spoglda z niebiaskiej i przejrzystej wyyny, lecz zobaczy wszystko w skrcie i znieksztacone. Gdyby kto zechcia naprawd, w granicach moliwoci ujrze posta rzeczywist wiata, doszedby do cakiem innej prawdy. Dyby do chwilowego wyzbywania si waciwoci osobistych, oddalajcych go od przedmiotu bada. Chcc pozna dokadnie ryb, nie mona myle o wasnych nogach, jako o najwikszej ozdobie swej osoby. Powany badacz moralnoci rybiej bdzie abstrahowa od swoich ng. Tak samo mionik ptakw wyeliminuje swe ramiona; mionik ab zapomni o wasnych zbach, sowem, kto pragnie zgbi wszystkie nadzieje i cierpienia musi ograniczy swoj osobowo, a do zatrwaajcego stopnia. Ciao nasze, z ktrego tak susznie jestemy dumni, faktycznie zaczyna nam przeszkadza, gdy chcemy ocenia rzeczy w ich rzeczywistem bytowaniu; odbywa si w nas podczas docierania do jdra spraw proces duchowej askezy, kastracja caej istoty. Zdolno zmieniania si w co jeszcze bardziej przejrzystego i niewidzialnego ni szyba, moe tutaj odda nam tylko przysug. W pewnej bardzo zajmujcej ksice dla dzieci jest zdanie, e punkt nie zajmuje przestrzeni i nie dzieli si na czci. Pokora jest t sztuk zbytkown, ktra redukuje si sama do punktu; nie do rzeczy wielkiej lub maej, lecz do rzeczy niepotrzebujcej objtoci, wobec ktrej wszystkie przedmioty kosmiczne s tem, czem s istotnie bezgranicznemi wielkociami. Przez czysty przypadek drzewa s wysokie a trawa krtka; ma to znaczenie tylko w stosunku do naszej miary. Lecz dla tego, ktry zdoaby bodaj na moment wyzby si tej przymusowej miary, bdzie trawa wiecznym lasem, supki przydrone zagadkowemi grami; mlecz stanie si gigantycznem ogniskiem radoci, za jaskry na odygach, jak gwiazdy niebiaskie jedna ponad drugiemi. Midzy jednym a drugim kokiem w pocie s nowe, dreszcz budzce krajobrazy: tu pustynia, ze sterczc brzydk ska; tam las cudowny z drzewami dwigajcemi korony, byszczcy wszystkiemi barwami zachodzcego soca; tam znw jezioro potworw pene, ktrych nie odwayby si uroi sobie nawet sam Dante, S to wizje czowieka, ktry jak dziecko w bajce, trwoy si rzeczy nawet najmniejszych. Inny za sposb, droga zarozumiaoci i wielkoci, rwnaby nas z olbrzymem, ktry staje si coraz to wikszy i wikszy, co znaczy, i

gwiazdy s coraz mniejsze i mniejsze. wiaty jeden za drugim rozpadaj si przed nim; namitne, zawikane ycie codzienne" ginie mu z oczu tak, jak ycie wymoczka czowiekowi patrzcemu nia bez mikroskopu. Przechadza si wrd pustych wiecznoci; moe stwarza nowe systemy i zapomina o nich, moe odkrywa nowe ziemie i znw je porzuca. Lecz pomienna, wzniosa wizja rzeczywistoci: olbrzymi jaskier, ognisty mlecz, caa odysea wrd dziwnie barwnych oceanw i drzew fantastycznych ta wizja rozproszy si wraz ze mierci ostatniego czowieka pokornego. OBRONA NIEROZWANYCH LUBW Gdyby solidny czowiek wspczesny zobowiza si wobec swoich chlebodawcw i przyjaci, e policzy drzewa w Aleji Ujazdowskiej, e bdzie skaka na jednej nodze w czwartek po miecie, przeczyta Raj Utracony" siedemdziesit sze razy, zbierze na polu nalecem do jakiego pana Grabowskiego trzysta mleczw, przez trzydzieci sze godzin bdzie przytrzymywa rk swe lewe ucho i wypiewa imiona swych ciotek wedug wieku z okienka omnibusu, lub podejmie si wogle czego niezwykego w tym rodzaju natychmiast wywnioskowalimy, i czowiek w jest albo warjatem, albo, jak si to mwi, aferzyst. A jednak przyrzeczenia te nie byyby bardziej niezwyke od lubw czynionych w redniowieczu i w tym podobnych okresach, nie tylko przez fanatykw, lecz i ludzi najwybitniejszych w yciu obywatelskiem i narodowem, przez krlw, sdziw, poetw i kapanw. Kto lubowa, e skuje acuchem dwie gry i podobno wielki acuch wisia gdzie tam przez wieki, jako pomnik zagadkowej gupoty. Kto inny znw obieca odnale z zawizanemi oczami drog do Jerozolimy i umar w czasie tego poszukiwania. Nieacno udowodni, e dwa te czyny bohaterskie, ze stanowiska cile racjonalnego, byy pod niejednym wzgldem rozumniejsze, ni wymienione poprzednio. Gra jest zazwyczaj przedmiotem staym i pewnym, ktrego nie trzeba przywizywa na noc jak psa. I na pierwsze wejrzenie' nie atwo zgodzi si, e czowiek okazuje witemu miastu wielk cze, gdy wyrusza do pod warunkiem, ktry dojcie do celu czyni rzecz w najwyszym stopniu nieprawdopodobn. Naley tu uwzgldni jednak pewn szczegln okoliczno. Gdyby ludzie naszych czasw chcieli si zachowywa w podobny sposb, patrzylibymy na nich jako na przejaw dekadencji". Ale ludzie czynicy te rzeczy dawniej nie byli dekadentami Naleeli oni przewanie do najsilniejszych postaci swego czasu, ktry zreszt powszechnie uchodzi za okres siy. Tu znw, powie kto, e jeli zupenie normalni ludzie czynili takie luby, odbywao si to pod prgierzem bezwstydnego systemu religijnego. Lecz i to nie jest suszne, gdy szalone te luby i czyny, ta sama nienormalna wyobrania, a zarazem zdumiewajce powicenie cechuje ksit redniowiecznych nietylko w dziedzinie religji, ale i w yciu ziemskiem, ba! w sprawach zmysowych nawet, w rozkoszy i mioci. Oto sprzeczno, dla ktrej wyjanienia musimy przemyle od pocztku istot lubowania. Rozwaywszy za powanie i rzetelnie istot lubw, dojdziemy, o ile nas wszystko nie zawiedzie, do wniosku, e lub skucia dwch gr jest cakiem normalny, a nawet zrozumiay i, e o ile jest w tero wogle szalestwo, szalestwem byoby nie robi takich rzeczy. Czowiek skadajcy lub, odnajduje zwizek

swj z jak rzecz dalek lub momentem czasu. Cae niebezpieczestwo tkwi w nieutrzymaniu tego zwizku. w zastraszajcy wzrost obawy przed sob, przed saboci i zmiennoci jani w naszych czasach stanowi waciw przyczyn zwalczania wszelkich lubw. Czowiek wspczesny trzyma si na wodzy przed lubowaniem np. policzenia lici w Alejach na co trzeciem drzewie, nie dla tego by by za gupi, czyni bowiem rzeczy o wiele gupsze, ale poniewa wicie jest przekonany, e zanim doszedby do siedemdziesitego dziewitego licia na pierwszem drzewie, miaby caej historji do po uszy i poszedby do domu na herbat. Innemi sowy: obawiamy si, wedug pospolitego, lecz obrzydliwie trafnego okrelenia, e staby si tymczasem innym czowiekiem. Dusz dekadencji wyraa straszna ba o czowieku, zmieniajcym si corazto w kogo innego. To, e pan Barylski, ze spokojem przyjmie fakt, i stanie si w poniedziaek generaem Werndlem, we wtorek dr. Kaskim, we rod Janem Branickim, a w czwartek Wincentym Krup moe wyglda na zmor, lecz duszeniu przez t zmor dajemy miano: kultura wspczesna. Pewien zmary ju wielki dekadent ogosi wiersz, w ktrym dobitnie uj caego ducha kierunku przez wyznanie, e stojc na podwrzu wiziennem moe przeywa uczucia czowieka skazanego na powieszenie: Gdy ten, co ycie kocha bardzo umiera wicej, ni raz jeden". Rezultatem za tego wszystkiego jest ogarniajca dekadenta, wiodca do szalestwa, zgroza nierzeczywistoci, z ktr w porwnaniu nawet fizyczny bl zbw miaby co odwieajco modzieczego. Najpiekielniejszem z piekie, odmalowanych przez wyobrani, jest ta wieczna gra teatralna, pozbawiona najmniejszej lub najbrudniejszej bodaj garderoby, w ktrej monaby zosta sob. I jest to pooenie dekadenta, estety i apostoa wolnej mioci. Stae podleganie niebezpieczestwom, znanym ze swej nieszkodliwoci, skadanie niezobowizujcych przysig, walka z wrogami bezsilnymi to szydercza tyranja dekadencji, nazwana wolnoci. Odwrmy oczy ku tym luby czynicym. Czowiek, ktry zoy Bg wie jak dzik przysig, da wyraz zdrowy i naturalny wielkoci wielkiego momentu. lubowa on n. p. sku acuchem dwie gry moe na znak wielkiego wyzwolenia, mioci lub tsknoty. I gdyby chwila tego postanowienia trwaa nie wiem jak krtko, bya ona, jak wszelkie wielkie chwile, momentem niemiertelnoci, pragnienie za powiedzenia: exegi monumentum aere perennius, byo jedynem uczuciem dla radoci jego ostatecznem. Wspczesny czowiek estety ujcy wynalazby tu atw sposobno emocji; lubowaby, e skuje dwie gry; lecz polem rwnie zadowolony z siebie przyrzekby przyku ziemi do ksiyca- Ale niweczca wiadomo niewiary w te obietnice, wiadomo, i nic nie rzek, co miaoby jakiekolwiek znaczenie, odebraaby mu nawet pozr zuchwaej aktualnoci, ktra jest pobudk wszelkiego lubowania. Czy mogoby bowiem co bardziej oburza, jak ycie w stosunkach, w ktrych matka nasza lub cioka przyjmowaaby, z dobrodusznoci naogu, wiadomo o naszych zamiarach zamordowania n. p. krla lub te wystawienia kocioa na Placu Teatralnym? Bunt przeciw lubom wzrs obecnie, a do walki z typowym lubem maeskim. Bardzo zajmujce jest suchanie rozpraw przeciwnikw

maestwa na ten temat. Zdaje si, e wyobraaj oni sobie, jakoby idea wiecznoci by jarzmem tajemnie narzuconem wiatu przez szatana, podczas gdy jest to jarzmo stale nakadane sobie przez kochankw dobrowolnie. Wynaleziono haso, czarno - biae contradictio w dwu sowach wolna mio jak gdyby kochankowie byli kiedykolwiek wolni lub te takimi by mogli. Ju w naturze mioci ley skrpowanie samego siebie; instytucja maestwa okazaa tylko szacunek przecitnej jednostce, biorc j za sowo. Zwyczaje wspczesne z niechtnym pomrukiem nadaj kochankowi najwiksze swobody i najzupeniejsz nieodpowiedzialno, lecz nie szanuj go tak, jak szanowa go dawny koci, nie zapisuj przysigi jego na niebie, jako wiadectwo jego najwzniolejszego momentu. Daj mu wszelk wolno, z wyjtkiem swobody sprzedania swej wolnoci, jedynej wanie mu potrzebnej. We wspaniaej sztuce Bernarda Shaw Kochanek", mamy ywy obraz tego stanu rzeczy. Charteris jest mczyzn, usiujcym wytrwale sta si wolnym kochankiem, co rwna si chci zostania onatym kawalerem lub biaym murzynem. Bka si on w godzie poszukiwa tego szczcia, ktre mgby osign kadej chwili, gdyby tylko zaprzesta wdrwki. Dawnemi, czasy ludzie mieli pogldy doskonalsze np. w czasach bohaterw Szekspira. Ludzie Szekspira, nie* onaci, wielbi bezwzgldnie zalety stanu bezennego, wolnoci, swobody, monoci cigej zmiany. Lecz nie byli na tyle gupcami, by papla o wolnoci, gdy znaleli si w sytuacji, w ktrej szczcie ich lub nieszczcie zaleao od czyjego zmarszczenia brwi. Suckling zalicza mio do dugw w swojej pochwale wolnoci: A kto z nich wyszed cao, ten szczliw jest nad wiat, jak w zotym wieku yje rad, gdzie co zapragniesz ju si stao. Chwytasz szklanic, fajk w do, nie straszna kobiet, mw bro". Jest to stanowisko cakiem dopuszczalne i ludzkie. C iednak maj wsplnego kochankowie ze mieszn afektacj nie bania si kobiety i mczyzny:" Wiedz oni, e w mgnieniu oka cay mechanizm wiata, a do najdalszej gwiazdy, sta si moe instrumentem muzycznym, albo narzdziem tortur. Suchaj pieni starszej ni Sucklinga, ktra przeya wielu filozofw: Kt to wyania si jak jutrzenka, pikna jak ksiyc, wybrana jako soce a straszliwa jak wcznie wojsk?" Jak rzeklimy: ta wanie tylna furtka, to uczucie moliwego odwrotu w myleniu naszem, jest sterylizujcym duchem wspczesnej rozkoszy. Powszechnie czynimy bezmyln i upart prb zdobycia szczcia bez zapaty. Wspczeni Ingoes *) mwi w polityce, biorc rzecz praktycznie: Dozwlcie nam rozkoszy zdobywcw, ale bez onierskich trudw, pozwlcie wylegiwa si na sofach, a mimo to pozosta ras zahartowan". A w religji i etyce mistykw dekadenckich powiada si: Dajcie nam wo czystoci witej bez mk biczowania; pozwlcie ram pisa naprzemian hymny ku czci Matki Boej i Priapa. A wolni w mioci kochankowie: Dajcie nam wietno ofiary bez niebezpiecznego w niej uczestnictwa; dozwlcie sprbowa, czy nie mona przypadkiem popeni samobjstwa bezkarnie". Mwi dobitnie; na nic to wszystko. Bezwtpienia s to wzruszajce chwile dla obserwatora,

mionika i estety, lecz poza niemi istniej wzruszenia, znane tylko onierzowi, walczcemu o swj wasny sztandar, tylko estecie, umierajcemu w imi swej prawdy z godu, tylko kochankowi, odnajdujcemu wreszcie swoj waciw oblubienic. w za zmienny egoizm jest czynnikiem, ktry czyni ze lubw rzecz naprawd zdrow. Nawet olbrzymi gd duszy kochanka lub poety zdoa zaspokoi wiadomo, i acuch zawieszony w Alpach, jako skutek nierozwanego lubu, mgby wisie przez stulecia pord milczenia gwiazd i wiecznego niegu. yjemy w miecie drobnych grzechw, penem uliczek i zakamarkw, lecz napewno prdzej czy pniej strzelisty pomie uderzy z przystani, zwiastujc, e upado pastwo tchrzw i czowiek pali swoje okrty. *) Ingoes, czonkowie kracowo-nacjonalistycznej partji Torysw w Anglji. OBRONA SZKIELETW Staem niedawno pod odwiecznemi drzewami Anglji, ktre zdaway si gwiazd siga, jak potomkowie Yggdrasill. Przechadzajc si pod tenii ywemi kolumnami, zauwayem, i chopi mieszkajcy w ich cieniu przyswoili sobie dziwny sposb mwienia. Miao si wraenie, jakby pragnli si nieustannie usprawiedliwia za ndzny wygld drzew. Zbadawszy rzecz dokadniej, przekonaem si, e przyczyn ponurej miny i skruszonego tonu ich mowy bya zima i nago ogooconych drzew. Zarczyem im przeto, i nie gniewam si wcale na to, e jest zima i wiem o tem, e rwnie poprzednie zdarza si ten sam cios fatalny, ktrego nie zdoa odwrci ich zmartwienie. W aden jednak sposb nie mogem pogodzi ich z faktem, e zima bya. Mieli widocznie wszyscy uczucie, i zaskoczyem drzewa w pewnego rodzaju habicej szacie domowej, w ktrej nie powinno si ich oglda, zanim nie okryj si limi, jak pierwsi grzeszni rodzce. Wida z tego, e maa tylko pozornie garstka ludzi wie, jak wygldaj drzewa w zimie, ale naprawd mao wiedz o tem dopiero sami lenicy. Zdaleka linja nagiego drzewa, rysujca si szorstko i surowo jest wprost dziwnie nieuchwytna; frendzla lasu rozpywa si, jak wyblaka fotografja. Nagie wierzchoki dwu lub trzech drzew wysokich s tak mikkie, e wygldaj jak olbrzymie mioty dziewczcia z bajki, zmiatajcego pajczyn z niebios. W porwnaniu z tem kontur lasu liciastego jest twardy, niezdarny i zamazany; chmury nocne zaciemniaj ksiyc zapewne niemniej, ni te srebrne i potne oboki zasaniaj drzewo. Prawdziwe oblicze lasu z jego szaro-srebrnem morzem ycia objawia si tylko i wycznie w zimie. Serce lasw w zimie wiotkie jest i delikatne, niby przebyskujcy zmierzch, a posta ku nam stamtd idca zda si przedziera z niezgbionej toni pajczyn. Pogld, i gwnym wdzikiem drzewa s licie, jest bezwtpienia wulgarny, podobnie jak mniemanie, e cay wdzik pianisty stanowi wosy. Gdy zima, w zdrowy asceta, przeciga n swj ponad wzgrzami i dolinami, golc wszystkie drzewa jak mnichw, czujemy napewno, e ostrzyone drzewa bd tem bardziej drzewami, podobnie jak wielu malarzy i muzykw byoby bardziej ludmi, gdyby mniej byli podobni do mioteek od kurzu. W tem jednak, e ludzie stale czuj lk przed sw wasn struktur lub budow rzeczy,

przez siebie kochanych, tkwi musi gbokie i istotne zagadnienie. Czuje si to niejasno wobec szkieletu drzewa, lecz przemonie odczuwa si to wobec szkieletu czowieka. Doniose jest znaczenie ludzkiego szkieletu, za przeraenie, z jakiem si go zazwyczaj oglda, odznacza si zagadkowoci. Nie spierajc si o cakiem konwencjonalne pikno szkieletu ludzkiego, naley stwierdzi, e nie jest on brzydszy od brytana, ale ma wyraz twarzy o wiele weselszy i milszy. Czowiek, wstydzcy si w zimie szkieletw drzew, wstydzi si wasnego szkieletu w stanie mierci. Ukrywa si wogle co osobistego w tem przeraeniu wobec konstrukcji rzeczy. Wypadaoby sdzi tedy, e obawa czowieka przed szkieletem jest niemdra, sama natura bowiem po. stawia zupenie wystarczajce, niezwycione zapory przeciw jego poruszaniu si. Jedn z podstaw tego strachu jest; stworzone przez ludzko dziwne wyobraenie, e szkielet stanowi zobrazowanie mierci. Rwnie dobrze monaby twierdzi, e komin fabryczny jest obrazem bankruta. Fabryka zostaje pusta po ruinie, szkielet nagi po rozczeniu z ciaem; lecz obie te rzeczy miay swe wasne ruchliwe i pracowite ycie, wszystkie wizania trzeszczay, wszystkie koa obracay si tak w domu podtrzymujcym ycie, jak i w domu ycia samego. Niema przeto zasady, dla ktrej to stworzenie (zdaje si nowo dla sztuki), ywy szkielet nie mgby zosta gwnym symbolem ycia. Prawda, e strach ludzki przed szkieletem nie jest wcale strachem przed mierci. Jest to niezwyk zasug czowieka, i naog nie jest on zupenie przeciwnikiem umierania, protestuje natomiast powanie przeciw wyzbywaniu si godnoci. A rzecz istotn, drczc go w szkielecie jest aluzja do bezwzgldnej groteskowoci wasnego zarysu, jako zjawiska. Nie wiem, dlaczego miaby przeciw temu protestowa. Zadowolony yje przecie w wiecie powabnym, w wiecie wesoym, pracujcym i artobliwym. Patrzy na mil jony zwierzt, noszcych z lekkoci dandysa olbrzymie ksztaty i narole, najdziwniejsze rogi, skrzyda i apy. o ile tylko s poyteczne. Patrzy na dobroduszno aby i niewytomaczone szczcie hippopotama. Widzi wszechwiat mieszny, od wymoczkw poczwszy z gow za wielk dla ciaa, a do komety z za dugim dla gowy ogonem. Lecz niespodziewanie, gdy zajrzy do zachwycajcych cudw wasnego wntrza, traci ochot do wesooci. W redniowieczu i renesansie (epoce poniekd o wiele mroczniejszej) wyobraenie szkieletu miao rozlegy wpyw i zdolno zmraania dumy, oraz pont wszelkich rozkoszy przelotnych. Lecz nie powodowa tego napewno strach mierci, gdy w czasach owych spotykali j ludzie ze piewem na ustach. Dziaaa tu raczej myl o ponieniu, skryem w szyderczej brzydocie ludzkiej struktury, niweczcej modzieczy bezwstyd piknoci i dumy. W tym kierunku lk w zdziaa napewno wicej dobra ni za. Niema bowiem rzeczy tak bezlitosnej i zimnej, jak modo; modo ta w spoeczestwach i czasach arystokratycznych chciaa zosta nieomylnym autorytetem, dya do nieskoczonej wiosny szczcia i potrzebowaa gwatownie napomnienia o ironji gwiazd. Rzecz poyteczn byo naprowadzenie takich zadowolonych z siebie gupcw na myl, e w razie ostatecznym mgby si nimi pobawi dobry bazen, e czyha na nich ziejca apka ludzka, z ktrej mogliby si ju nie

wywin, e caa budowa ich rwnie dobrze bya mieszna, jak wini lub papugi. Byli oni sami za modzi, by zrozumie, e mieszny by pord, mieszne dojrzewanie, mieszny fechtunek i pijastwo. Rozpowszechnia si dziwna idea, szukajca wartoci i cudownoci rzeczy, nazywanej przyrod, w jej piknie. Tymczasem fakt piknoci przyrody w znaczeniu tem co pikno portjery lub firanki stanowi jeden tylko z jej wdzikw i to cakiem przypadkowy. Najwysz i najcenniejsz waciwoci przyrody bowiem jest nie pikno, ale jej zuchwaa, wyzywajca brzydota. Mona przytoczy na to przykadw tysice. Haas wron kraczcych, sam w sobie jest wstrtny tak samo, jak wraenie doznawane, w ktrym z londyskich tunelw: kolejowych. A jednak dziaa on na nas sw szorstk powag i tonem przyjaznym, niby pobudka; kochanek z "Maud" Tennysona mgby uwierzy doprawdy, e w tym krzyku ohydnym brzmi dwik imienia jego umiowanej. Czy poeta, widzcy w przyrodzie tylko lilje i re przysucha si kiedy krzkaniu wini? Jest to dwik rozkoszny, silny, sapicy, stumiony, gos wywalczajcy sobie drog z niezgbionych skrytek przez kady otwr i organ, Mgby to by gos samej ziemi, chrapicej w nie potnym. Ot tu wanie tkwi najgbszy, prastary, przezdrowy i najbardziej religijny sens wartoci przyrody wartoci, pyncej z jej ogromnego dziecistwa. Jest ona niezgrabna, groteskowa, witeczna i szczliwa jak dziecko. Czasami widzimy wszystkie jej ksztaty, niby gryzmoy dziecka na tabliczce proste, prymitywne, o miIjon lat starsze, ni caa choroba zwana sztuk. Rzeczy ziemi i nieba zdaj si tu splata z bajk piastunki, za nasz do nich stosunek wyglda tak prosto, e aby uzmysowi sobie jasno i lekko momentu trzebaby porwna go z plsajcym baznem. Drzewo nad moj gow piewa, niby olbrzymi ptak o jednej nodze; ksiyc jest okiem cyklopa, I gdyby oblicze moje chmurzyo si nie wiem jak ponur prnoci, zemst lub pogardliwem szyderstwem, koci mej czaszki miej si pod tem wiekuicie. OBRONA JAWNOCI Znamiennem zjawiskiem jest posta sztuki, w ktrej wiat nowy nie okaza si doskonalszy od dawnego, odmiana, zasugujca na cokolwiek brutaln nazw sztuki wolnego powietrza. Dzisiejsze pomniki publiczne napewno nie stay si lepsze od dawnych; tak samo ich krytyka. Dowodem tego jest manjeryczne nazywanie wielu z nich pompatycznymi. Monaby napisa interesujc rozpraw o niezmiernej iloci okrele, uywanych do besztania, posiadajcych w istocie znaczenie pochlebstwa. Ju sama skonno widzenia rzeczy w gorszem wietle, ni na to zasuguj, jest zastanawiajca i wymaga systemu metodycznej obrony. Krytycy teatralni n. p. obniaj warto przedstawie nazywajc je teatralnemi, przez co rozumiej poprostu ich odpowiednio do warunkw scenicznych, co rwna si nazwaniu poezji poetyczn. Nazywamy pewne utwory sentymentalnymi, to znaczy, e posiadaj cne t godn podziwu cech istotnego sentymentu. Te i tym podobne zdania s szcztkami filozofji kramarskiej, tchrzliwej i przypominaj czasy, w ktrych nazwa marzyciel" bya obraliwa. W caym sowniku tych mimowolnych pochwa nic bardziej nie uderza, jak sowo pompatyczny".

Biorc rzecz rozsdnie, oczywista e pomnik publiczny winien by pompatyczny. Pompatyczno jest jego zadaniem. Byby to absurd, gdyby obeliski i piramidy kryy si gdzie w skromnym kcie, niby fijoki na wiosn. Pomniki za publiczne miayby jeszcze do powiedzenia wiele i bardzo potrzebnych rzeczy. Mstwo, miosierdzie i wielkie natchnienia mogyby sta si goniejsze, ni obecnie. Zbyt chtnie oddajemy si grzechowi strachu i dlatego nazwalimy go szacunkiem. Zapomnielimy o dawnym, zdrowym morale ksigi Przypowieci, e: Mdro na dworze woa, gos swj na ulicach wydawa". W Atenach i Florencji syszano jej gos na ulicach. Pdzono ycie jawne w ktni i walce, posiadano to, czego brako zawsze wspczesnej cywilizacji kupieckiej publiczn sztuk. Rzecz najwitsz, naboestwa odprawiano publicznie; w nas za zrodzi si bdny, zgoa nowy pogld, e wito rwnoznaczy z tajemniczoci. Wielu poetw nowoczesnych, z ogromnie zoon i subteln wraliwoci, kocha ciemno przewanie z tych samych powodw co zodziej. Przejcie duszy uczuciem dumy tak nagem, jak uderzenie piorunu oto zadanie wielkiej kolumny lub posgu. Winny one wznosi nas w sfer wolnoci i uszlachetnienia. Dokoa cokou kadego posgu wzniosego, cokolwiek pisaoby si o tem, ryj si niewidzialnemi zgoskami sowa Swinburne'a: Oto czem Bg: Czowiekiem w caej peni by, W swojego ducha mocy prosto i i ycie przey w wiata peni". Jeeli pomnik publiczny nie spenia tego zadania, czyli nie jest publiczny i monumentalny by ju w pomyle poroniony. Ukazaa si szkoa rzeby realistycznej, godna raczej miana szkoy plastyki szkicowej. Byo to nieuniknione i zrozumiae, jako reakcja przeciw banalnej i bezbarwnej pompie plastyki wiktorjaskiej, Najwstrtniejsz przypuszczalnie i niezwykle przygnbiajc w wiecie rzecz, ohydniejsz ni ktry z galaretowatych i bezksztatnych potworw W. G. Wellsa (przytem zupenie do nich podobn), byby posg angielskiego filantropa. Narwni z tem, o ile nie niej, stoj posgi politykw angielskich w Parliament Fields, Kadego z nich zapakowano w cylindryczny tuurek i dano do dwigania rulonik lub te podejrzan cz garderoby (na ramieniu), ktra rwnie dobrze mogaby uchodzi za rcznik kpielowy, jak za letni narzutk. Kady z nich ma gest mwcy, robicy wraenie ujemne, jako afektacja pozbawiona zalet teatralnoci. Nie przekonywajcie nikogo, e te poronione pody s owocem tylko technicznego niedostwa, Z kadego rysu tych oowianych lalek wida, e nie stworzyo ich naturalne uwielbienie pikna i godnoci. Postawiono je automatycznie, by unikn pozoru skpstwa i niedekoracyjnoci. Umieszczono je tam nawet ze zym humorem, w stuleciu utylitarystycznem, nawiedzonem myl, e istnieje o wiele wicej i rozsdniejszych sposobw uytkowania pienidzy. I dopki to stanowi ide przodujc kraj bdzie bezpodny, a posgi i kocioy przestan wyrasta, gdy musz one rosn, tak samo jak kwiaty i drzewa. Wada cica na rzebie wiktorjaskiej odbia si rwnie, w postaci zmienionej, na szorstkiej, malarskiej, banalnej rzebie pniejszej, czego dowodem posg Darwina w South Kensington Muzeum i pomnik Gordona na

Trafalgar Square. W posgu publicznym nie wystarcza, jak w szkicu wglem, artyzm; musi on uderza, by sensacyjny w penem tego sowa znaczeczeniu, musi zrodzi si dla ludzkoci, przemawia w imieniu naszem do gwiazd i wobec wszystkich nieb, a gdy skoczy si rejestr dugi najczarniejszych gupstw i zbrodni naszych, musi wiadczy, e s jednak rzeczy, ktrych my, ludzie, wstydzi si nie potrzebujemy. Pami ma publicznego uczci mona w sposb dwojaki: posgiem lub biografj. W pewnym sensie s one bliskie sobie, w tym mianowicie, e adne nie jest podobne do oryginau, wskutek wygadzania nietylko wad, ale rwnie interesujcych zalet czowieka. W jednym tylko wypadku ujmuje si je rnie. Nie zdarza si biografja, bez uwagi o witoci prywatnego ycia, bez usprawiedliwie, e zataro si najwaniejsze strony egzystencji pewnego czowieka. Rzebiarz nie ponosi tej straty. Nie opuszcza on w pomniku wybitnego filantropa nosa dlatego, e jest on za pikny, by go ujawnia, nie tworzy ma stanu z workiem na gowie dlatego, e mia on umiech za sodki, by mg znie wiato dzienne. W biografji natomiast zasada ta utrzymaa si dotychczas i trzebaby odwagi, aby wtpi o tem, e im czowiek by lepszy i bardziej po ludzku spdzi ycie, tem mniej naley o tem mwi. Do idei nowoczesnej, jakoby wito bya identyczna z tajemniczoci, trzebaby bodaj co nieco doda. W stosunku bowiem do zada praktycznych jest ona myl cakiem now; nieznana bya w epokach prawdziwego rozkwitu witoci. Historja wielkich ruchw religijnych zwa pojmowanie religji, jako sprawy prywatnej. Najszanowniejsza tajemnica kadej duszy ludzkiej, jej najbardziej osobista i najintymniejsza potrzeba, najpierwszy i najbardziej psychologiczny stosunek zwany pobonoci, zwizek midzy dusz a ostateczn rzeczywistoci ta w najwyszym stopniu prywatna sprawa staje si publicznem widowiskiem wiata. Kto zechce uda si w niedziel rano do wielkiego kocioa, ujrzy setki ludzi, z ktrych kady obcuje sam na sam ze swoim Bogiem. Stajemy wobec najdziwniejszego w wiecie widoku wobec narodu pustelnikw. Chrystjanizm w tej chwytajcej ostatecznie za serce jawnoci, ktra czyni z najgbszej tajemnicy rzecz publiczn, dziaa zgodnie ze swem najdawniejszem rdem, ze swym straszliwym pocztkiem. Nie by to przypadek zapewne, i zjawisko zamienia soca ukazao si w poudnie na wzgrzu. Mczestwo pierwszych chrzecijan byo jawne nietylko dla kaprysu przeladowcw, ale pyno z pragnienia i myli samych ofiar. Ju czysto gramatyczne znaczenie wyrazu mczennik" burzy cakowicie myl o prywatnym charakterze dobrych czynw. Mczennicy chrzecijascy stanowili co wicej, ni przykad; byli oni zapowiedzi. Dzisiejsza teorja duchowej subtelnoci rozstrzygaaby te sprawy zapewne inaczej. Zezwoliaby ona Chrystusowi na ukrzyowanie, gdyby to byo potrzebne dla jego boskiej natury, lecz w imi dobrego smaku zadaaby pytanie, czy nie mogoby si to odby w mieszkaniu prywatnem, tumaczc si tem, e proces rozszarpywania mczennika przez lwa mgby by pontn sensacj, jakkolwiek nic nie staoby temu na przeszkodzie, by delikwent pozwoli si rozszarpa we

wasnym salonie, wobec grona tylko bliskich przyjaci. Bliski jestem myli, e mniemanie, jakoby wito musiaa by ukryta, jest wytworem chorobliwej i dekadenckiej skromnoci. Gwiazdy nie utraciy swej witoci, mimo e s bezwstydne, , nagie i liczniejsze ni afisze o mydle Pears'a. Dziwnym staby si ten wiat, gdyby przyrod ogarn nagle w wstyd eteryczny, gdyby drzewa rosy korzeniami w gr a ciarem lici i kwiatw pod ziemi, gdyby kwiaty zawieray si o wicie, a otwieray o zachodzie, gdyby sonecznik odwraca si od ciemnoci, za ptaki latay w nocy jak nietoperze. OBRONA PASTEREK Z PORCELANY Istniej rzeczy, o ktrych wiat nie lubi wspomina, S to bowiem umare' mioci wiata. Jedn z nich stanowi wielkie marzenie o yciu pasterskiem, I niezalenie od naigrawa realizmu, rzdzio ono bezsprzecznie dugim okresem dziejw od czasw t. zw. staroytnych ai do niedawna. Marzenie o niewinnem, wesoem yciu pasterzy i pasterek owiewao czasy Teokryta, Wirgiliusza, Katulla, Dantego, Cervantesa, Ariosta, Szekspira i Pope'go. Twierdzimy, e bogowie pogascy byli ze spiu i kamienia: a jednak spi i kamie nie dorwna trwaoci pasterek z porcelany. Koci katolicki i idea pasterski stanowi faktycznie w czynnik, ktry zbudowa most midzy dawnemi, a nowemi laty. Mimoto jednak nie lubi wiat wspomnienia tych swoich dziecicych poryww. Natomiast fantazja, czynno dziejopisarza, nie moe przeoczy tak doniosego pierwiastka. Rewolucjonici taniego pokroju uwaaj zazwyczaj wyobrani, za rzecz nawskro buntownicz, przydatn gwnie do wymylania nowych, awanturniczych republik. Celem fantazji jednak, jest bujne urzeczywistnianie. Wyobrania patrzy na Delfy okiem Greka, na Jeruzalem okiem Krzyowca, na Pary okiem Jakobina, na Arkadj za okiem Euphnesa *). Gownem jej zadaniem jest dostrzeganie w caym naszym regularnym systemie yciowym stosu nagromadzonych rewolucyj. Pomijajc wszelkich rewolucjonistw, naley stwierdzi, i spenia ona cel swj, nie dokonywajc rzeczy niesychanych, lecz czynic z rzeczy dokonanych niesychane; nie tyle robi z cudw czyny, co z czynw cudy. Dla obdarzonego wyobrani czowieka, prawda przysw jest czystym paradoksem, gdy bya ona paradoksem ju w epoce kamiennej. Niech nam wolno bdzie tedy w tem owietleniu spojrze na dawny idea pasterski, Arkadj. Naley jednak wpierw wyjani jedno. Arkadyjska sztuka i literatura jest utraconem marzeniem. Studjowa j znaczy tyle, co grzeba w listach miosnych nieboszczyka. Jej kwiaty wydaj si nam takim samym szychem, jak wstki u kapelusza; jagnita, taczce w takt fujarki pastuszej, plsaj zda si wedug wszelkich zasad artystycznego baletu. Ba! nasz zwyky dzie roboczy, prozaiczny zdaje si nam weselszy, ni tamten dzie witeczny. Tam, gdzie ich dawny zbytek przekroczy granice rozsdku, nawet cnoty wygldaj jak kapriole zakrzepe w staroytnym fryzie. Bacchant na tych spowiaych, starych obrazach podobny jest do archidjakona. Nawet grzechy tamte zdaj si chodniejsze, ni nasze moray. Naley otwarcie uzna ca bezpodno sentymentalizmu pasterskiego ideau i cay bezwstyd jego optymizmu. Lecz na dobr spraw co nieco jeszcze pozostaje.

Przez dugi czas, w ktrym rzdziy bezapelacyjnie, dobrze przemylane i zastosowane, ideay potgi i cywilizacji, idea doskonaego i zdrowego wieniaka ucielenia si w jakiej formie lub pojciu o pewnej godnoci, prostocie i powadze pracy. Dobre nawet dla arystokraty wwczas byo, jeli ju sam osign nie mg niewinnoci i mdroci matki ziemi, przekonanie o kapastwie ubogich. Dobrem bya dla niego wiara, e jeli nie istniao niebo nad nim byo ono pod nim. Dobrem byo pord zwiewnych triumfw nieodparte uczucie, e istnieje co ponad triumfy lepszego, myl: Czeka ci wypoczynek." Wyobraenie idealnego pasterza zdaje si myli nowoczesnej miesznem. Lecz ostatecznie stanowio ono moe jedyny z demokratycznych naogw, postawionych na rwni z naogami arystokratycznymi przez sam arystokracj. Pasterz poezji pastoralnej rni si bez wtpienia od pasterza rzeczywistego. W czasie, gdy pierwszy przygrywa niewinnie swym jagnitom, drugi niewinnie im wymyla; rnica za umysowa, osobista i czystoci bya olbrzymia. Lecz rnica midzy pasterzem idealnym, taczcym z Amaryllid, a rzeczywistym, ktry j bi, ani na jot nie jest mniejsza, ni midzy onierzem idealnym, umierajcym dla zdobycia sztandaru, a rzeczywistym, yjcym tylko myl o czystoci swego rycerstwa, ni midzy kapanem idealnym, siedzcym wiecznie przy czyim ou, a rzeczywistym, ktry jest zadowolony, gdy sam si kadzie do oa. W kadym zawodzie istnieje pojcie idealne i ludzie rzeczywici; a przecie mao jest ludzi, majcych co przeciw idealnemu pojciu i nie wielu mimo wszystko takich, ktrzy mieliby co przeciw rzeczywistym ludziom. Sprawa wic przedstawia si nastpujco: daleki od zaprzeczania racji bytu pasterza idealnego w sztuce i literaturze, auj jednak mocno, e pasterz jest jedynym zawodowcem demokratycznym, ktrego postawiono w rwnym rzdzie z heroicznymi zawodowcami, uznanymi przez wiek arystokratyczny. Daleki od zarzucania czegokolwiek pasterzom idealnym, yczybym sobie, by zaistnia listonosz idealny, kupiec idealny i komisarz idealny. Bez wtpienia, mielibymy si doprawdy z idealnego listonosza; jest to jednak dowd, e nie jestemy prawdziwymi demokratami. Wspczesny kupiec byby bez wtpienia zmieszany, nawet niezadowolony, gdyby dano od niego zachowania si wedug manjery arkadyjskiej i kazano mu wdziczy si w tacu, wyraajcym rozkosze stanu kupieckiego, lub te gra na jakim instrumencie do taktu skaczcym wok siebie subjektom. Pomimy jednak spraw, czy ta niech kupca byaby dobrem lub czy wiadczyaby o uzdolnieniu poetyckiem kupiectwa. Napewno w kadym zawodzie winien istnie obraz idealny zdrowia i szczcia, a oddalenie jego od rzeczywistoci nie jest tu jedynem zagadnieniem, wanem. Nie mona zgry twierdzi, e ogrom tradycyjnych wyobrae o sawie i obowizku dziaa stale w gowie lekarza lub onierza jako przykad; e bitwa pod Waterlo, sprawia faktycznie osobist przyjemno komu przy czyszczeniu spodni, lub e dobro ludzkoci" agodzi nage bogactwo wyrae lekarza wycignitego' o drugiej w nocy z ka. Aczkolwiek aden idea nie przytumi wstrtnego mozou i drobiazgowoci kadego zawodu, jednak w przykadzie z lekarzem i onierzem, kryje si on w gbi i czyni cay moz rzecz cenn. Ujemnem zjawiskiem jest brak takiego ideau w wielu szacownych rzemiosach i zawodach,

od ktrych zaley byt nowoczesnego miasta. Szkoda, i uznany dzi tryb myli i uczu nie daje odpowiednika dawnego pojcia patrona. Nastrcza si w kocu pytanie, czy wiat nie straci nic, wskutek zniknicia ideau szczliwego rolnika. Gupiem jest wyobraanie sobie rolnika, chodzcego od stp do gowy we wstkach, ale lepsze to, ni wiadomo, i chodzi od stp do gowy w achmanach i jestmu to obojtne. Nowoczesne realistyczne studjum ndzy wprowadza w wikszy bd badacza ni dawne idylliczne poznanie. Dopty nie zdoamy uzyska wyranego obrazu ycia klas niszych, dopki wydaj si nam ich cnoty rwnie ordynarne, jak grzechy, a ich radoci tak niedone, jak ich cierpienia. Moe wanie w momencie, gdy widzimy tylko tpego czowieka, palcego tyto i tgo pijcego w szynku z przyjacielem, moe wwczas czowiek ten obchodzi w gbi duszy dzie witeczny, a uwieczony kwiatami natchnionej muzy bardziej podobny jest do szczliwego wieniaka, ni wiat mgby to sobie wyobrazi. *) Gwna posta w dziele Johna Lily: The Anatomy of Wit i Euphnes and his England. (1578-1590) OBRONA POYTECZNEJ INFORMACJI Zupenie naturalnie i susznie, wrd przecitnych konsumentw literatury, cieszy si wzitoci w zbiornik energji wybuchowej, opowiadania detektywne i owe pene cukierkw sklepy, zwane noweletkami. Nietrudno przekona si, e wszyscy wyksztaceni i niewyksztaceni, wynosimy ju z domu ciekawo do morderstw i wyzna miosnych. I doprawdy niezwykym faktem jest may stosunkowo popyt na romanse nawet najbardziej przeraajce, wobec wzitoci literatury, zajmujcej si sprawami oczywistemi i przygnbiajcemi, Zdawaoby si, e ludzie ani w poowie nie interesuj si mioci i morderstwem tak, jak iloci i rozmaitoci ksztatw kluczy domowych w Londynie, lub czasem, ktrego potrzebuje wierszcz do przeskakania z Kairo do Kap. Olbrzymia ilo gupkowatej i niepoytecznej prawdy, przepeniajca gazety i liczne czasopisma ilustrowane, naley zapewne do tych niezwykych gatunkw strawy, ktr ywiono czowieka zawsze. Wprost uwierzy trudno, e niedorzeczne te statystyki posiadaj wiksz popularno, ni najbujniejsza walka uczu lub krew mroce tajemnice. Rwna si to czytaniu w czasie zimowych wieczorw humorystycznych ustpw rozkadu jazdy. Pojcie o tem daby nam obraz czowieka, ktry nie moe wypuci z rk anonsu dr. Hommla o Hematogenie, dopki nie dowie si co si stao z ciko chorym modziecem z Wocawka, Wikszo, niezalenie od wyksztacenia, czuje, e mogaby swobodnie czyta tanie detektywne historje i noweletki, popuciwszy wodzw pierwiastkom niskim i powierzchownym wasnej natury; w najgorszym razie mogaby je konsumowa jak zrazy lub befsztyki. Literatura natomiast informacyjna stanowi dla nas zupen tajemnic. Niezdolni jestemy do zajcia si ni podobnie, jak dugotrwa lektur prowincjonalnej adresowej ksigi. Czytanie rzeczy podobnych nie sprawiaoby nam zwykej przyjemnoci; byoby

raczej uciliwym i zasugi godnym wysikiem. I to wanie budzi w nas niezmierne poprostu zainteresowanie do tej szczeglnej gazi popularnej literatury. W zasadzie posiada ona na swe usprawiedliwienie jedn okoliczno. Konsumentom tej dziwacznej wiedzy naley przyzna, e, w przeciwiestwie do ogu s tak bezinteresowni, jak prorok-wizjoner lub dziecko zaczytane w baniach. Odsania si tutaj odpowied na pytanie: jakiemu zdaniu naley zaufa w ocenie tej literatury; najmniej wszake wypadaoby ufa tomaczeniom i sdom ludzi o wyksztaceniu niszem. Pospolite uzasadnienie popularnej potrzeby informacji, podane przez osob cokolwiek kulturaln brzmiaaby, e ludzie zwyczajni interesuj si przedewszystkiem ze swego otoczenia faktami zbytecznymi. Cakiem powierzchowne badanie wykazaoby, i cokolwiek byoby przyczyn wzitoci tych zwarjowamych encyklopedyj, nie maj one nic z uytecznoci wsplnego. Wersja o yciu, zawarta w groszowej noweletce, moe by lunatyczna i niewiarygodna, lecz z caem prawdopodobiestwem bdzie zawieraa wicej faktw, zwizanych z codziennym bytem, jak obliczenie: ile ogonw krowich potrzeba pooy, by dotrze do bieguna pnocnego. O wiele wicej jest ludzi zakochanych, ni majcych ochot zbiera i liczy ogony krowie. Zdaje mi si, e rde tej szeroko rozpowszechnionej dzy informacyj dla samej informacji, szuka naley w innych, gbszych pokadach natury ludzkiej, nie za w codziennych potrzebach, ktre le tak blisko powierzchni ycia, i nawet filozofowie socjalni odkryli je w tym potnym, wiecznym instynkcie do uduchowienia i wtrcania nosa do spraw cudzych, cechujcym wielkie ruchy ludowe, bodaj n. p. Krzyowe wyprawy i uliczne bunty. Miaem raz przyjemno spotka czowieka, ktry w yciu prywatnem postpowa zupenie jak owe gazety. Rozmowa jego skadaa si z fragmentarycznych informacyj o wysokoci, ciarze, gbokoci, czasie i zaludnieniu. Bya to zmora gupoty. Podczas najkrtszej pauzy w rozmowie mg on zapyta n. p. czy rozmwcy nie wiedz przypadkowo, ile beczek rdzy zeskrobuje si co rok z mostu Menai, lub te ile sklepw konkurencyjnych wykupi pan Whiteley, od chwili otwarcia wasnego interesu. Stosunek znajomych do tego niewyczerpanego gadacza waha si, zalenie od jego obecnoci, midzy strachem, a obojtnoci. Okropn bya myl, i mzg jednego czowieka nabity jest tak niesychanem bogactwem bez poytku. Rwnao si to zwiedzaniu imponujcego muzeum, galeryj, serwantek z prbkami bota ulicznego, zwyczajnem wapnem, poamanemi laskami i lichym tytoniem. Po latach dopiero dowiedziaem si, e ten nieznonie prozaiczny, nudny czowiek by w rzeczywistoci poet. Przekonaem si, e kada prba jego wszechstronnych informacyj bya absolutnie i bezwstydnie kamliwa, e obmyla j sobie za kadym razem, idc z wizyt, dowiedziaem si, e nie zeskrobuje si adnej rdzy z mostu Menai, za pan Whiteley i konkurenci byli tworami poetyckiego mzgu. Natychmiast potem odczuem arliwy respekt przed czowiekiem. ktry by tak przygodnym, zupenie bezinteresownym i jednostronnym garzem. By to zapewne wypadek l'art pour l'art. art, uprawiany z tak powag przez duszy przecig czasu, nalea do kategoryj artw, graniczcych z wszechwiedz. Podczas rozmylania nad

tem przekonaem si, e bajeczne te trywjalnoci, ktre zazwyczaj robi wraenie ordynarnych i trzewych, stay si rzecz wietn i malownicz, gdy dojrzaem w nich twrczo ludzkiego mzgu. I tutaj, przypuszczalnie, dotknem zasadniczego rysu warstw kulturalnych, ktry nie pozwala, a moe nigdy nie pozwoli im widzie z waciw ludowi potg wyobrani. Ludzi tylko wyksztaconych, trudno byoby przekona, e ziemia nasza jest miejscem interesujcem. Patrzc na dobre lub ze dzieo sztuki s niem zainteresowani, ale, spotkawszy na ulicy anons lub kilku ludzi, mijaj ich z uprzedzeniem. Tymczasem dla ludzi zwyczajnych wiat ten jest arcydzieem, jakkolwiek jak wiele arcydzie, bezimiennem. Oczekuj oni od ycia takiego samego wzruszenia, jakie daje im komedja, za ktr pac bilet wejcia. Dla zblazowanych oczu wspczesnych wszechwiat przedstawia rzeczywicie obraz przekrelony i zamalowany, bazgrot dziecic na tablicy nocy; gwiazdy s tu zwykym wzrokiem, majcym uchodzi za tapet; kwiaty i owoce maj tak pospolity szych, jak niedzielny kapelusz kwiaciarki. Strceni przez sztuk na poziom sztuki stracilimy cakowicie w prymitywny i typowy smak ludzki smak nowoci. Rozumiem przez to rozkosz doznawan z wiadomoci takich n. p. e, w Sant Wales umar czowiek, w wieku 110 lat lub, e podczas pogrzebu w San Francisko sposzyy si konie. Bardzo wiele z religijnych i politycznych spraw pierwotnego wiata, niezliczone cudy i historje bohaterskie wyniky z tej wanie mioci do wydarze, z tego boskiego wynalazku plotki. Gdy chrystjanizm uznano za nauk dobr i now, rozpowszechni si on szybko nie dlatego, e by dobry, lecz dla swej nowoci. Std robotnik z ktrym rozmawialimy w pocigu o gazetach codziennych, nie interesowa si walkami w parlamencie i w stowarzyszeniach zawodowych, co byoby dla niego poyteczne i za takie uchodzi; zajmoway go natomiast wiadomoci o niezwykle wielkim wielorybie, wyrzuconym przez fale na wybrzea Orkney lub pogoska o pewnym miljonerze, n, p. panu Harmsworth, tukcym sto fajek w cigu roku. Warstwy kulturalne, przesycone i zdemoralizowane zupenem oddaniem si sztuce i nastrojom, niezdolne s do zrozumienia prniaczej i wspaniaej bezinteresownoci niedzielnego czytelnika. Posiada on jeszcze resztki tego uczucia, ktre winno sta si prawem rodowem czowieka, uczucia mwicego, e nasza planeta jest nowym domem, dopiero co zajtym przez nas wraz z naszym bagaem. Kady szczeg na niej ma warto, to te z prawdziwym instynktem sportsmena nasyca si czowiek przecitny rozkosz wobec drobiazgw, niezwykle zawikanych, bez znaczenia, przytem zbytecznych i trudnych do odkrycia. Owe stronice gazet, opisujce olbrzymie poziomki, lub deszcze z abami, reprezentuj w istocie popd powszechny, ktry stworzy hydr, elaznego wilka i czowieka z psi gow. Lud redniowieczny interesowa si smokiem, czy te zjawieniem djaba nie dlatego, e ceni w tem cudown idyll poetyck, lecz poniewa wierzy w ich istnienie naprawd. Nie stanowio to, podobnie do wielu artystycznych utworw, ucieczki przed ndz wiata; byo czem rzeczywistem, ilustrujcem wymownie podn poezj wiata. Nie przecz, i wiele zarzutw da si postawi i postawiono ju literaturze informacyjnej. Jest

ona bezksztatna, trywjalna, moe dawa bdne pozory wiedzy, podlega bezwtpienia wraz z reszt literatury popularnej oskareniu, i rabuje moliwoci pracy uyteczniejszej, napewno przez strat czasu a moe i przez psucie estetycznego smaku. Zarzuty te jednak syszymy ustawicznie ze wszystkich stron tak dalece, e dziwi si wprost naley, skd wspomniane gazety bior miriady swoich czytelnikw. Naturalna konieczno i naturalna pomylno, wywoujca tak niedojrzae rzeczy stanowi o wiele rzadziej przedmiot obserwacji; a przecie zdrowe apetyty, ukryte poza naogami demokracji, godne s napewno takiego samego studjum, jakie powicamy oddawna zdetronizowanym dogmatom lub intrygom republik, usunitych od wiekw z powierzchni ziemi. Zaoeniem i wnioskiem moim jest: zamiowanie do ataniny, gaganw mdroci dziennikarskiej i historji nie jest by moe, jak si to gosi stale, starcz i wulgarn ciekawoci zgrzybiaego ludu, ale poprostu dziecinn ciekawoci ludu jeszcze modego, ktry po raz pierwszy staje wobec historji. Innemi sowy wyjaniam: w czasopismach uprawia si ten sam rodzaj gawd wymconych, przepowiedni i konwencjonalnych, osobliwoci, ktre mogyby by opowiadane w gospodzie. Wiedza sama przez si jest tylko specjalizacj i przerostem tego podania wiadomoci niepoytecznych tak znamiennego w modzieczym okresie czowieka. Ale wiedza wyodrbnia si w dziwny sposb od plotek i zwykych nowin, od kwiatw i ptakw'; ludzie przestali uwaa, e pterodaktylos by tak samo wiey i naturalny jak kwiat, kwiat za podobnie jest potworny jak pterodaktylos. Odbudowa mostu midzy wiedz a ludzk natur, stanowi jedn z najwikszych koniecznoci wiata. Wszyscy, zanim przejdziemy do jakichkolwiek wizyj i twrczoci, musimy udowodni, e potrafimy zadowoli si planet pen cudw. OBRONA HERALDYKI Nowoczesny stosunek do heraldyki charakteryzuje do trafnie zdanie synnego obrocy, ktry po duszem, krzyowem przesuchiwaniu jednego z szanownych koryfeuszy Heralds College zamkn rezultat uwag, e gupi, stary dure nie rozumie nawet wasnego, gupiego, starego interesu". Heraldyka w cisem znaczeniu bya, rzecz prosta, czem odosobnionem i arystokratycznem; okrelenie takie wymaga jednak modyfikacji, ktra zazwyczaj nie zyskuje sobie sympatji. Bya bowiem i heraldyka plebejuszowska, gdy kady sklep, podobnie jak kady zamek, wyrniano nie wedug nazwiska, lecz zapomoc goda. Cay w system pochodzi z czasw, gdy pismo obrazkowe rzdzio jeszcze naprawd wiatem. Mao ludzi umiao wwczas czyta i pisa; rysowano wic podpisy zapomoc symbolu obrazowego: krzya - krzy za jest rzecz o wiele lepsz, ni wikszo nazwisk ludzkich. Naley tu jednak cokolwiek rzec o cudownym wpywie symbolw obrazowych na ducha ludzkiego. Wszystkie litery, jak si uczymy, byy pierwotnie obrazowe i heraldyczne: n.p. litera A jest portretem wou, lecz portret ten oddajemy dzi z tak impresjonistyczn manier, e patrzc na, moemy wyczuwa zaledwie co nie co z powiewu sielskiego. Dopki jednak obrazowa i poetycka cecha tkwi w symbolu, uywanie go musi wnosi do ycia nieco wyksztacenia estetycznego. Obere s dzi prawie jedynymi zakadami. ktre uywaj dawnych gode i tem mona

tumaczy ich tajemnicz si przycigania, (optymistycznie). Bywaj knajpy o tak rozmarzajcych i wyszukanych nazwach, e nawet Sir Wilfrid Lawson (Wielki Templarjusz) zatrzymaby si na chwil przed niemi, aby przey wewntrzn walk poety z moralist. Podobnie rzecz si miaa i z obrazami heraldycznemi. Trudno uwierzy, aby czerwony lew Szkocji sprawia jedynie zwyk przyjemno tym, ktrzy nosili go na tarczy, niby litera lub cyfra; trudno uwierzy, by krlowie Szkocji mogli zmieni go z radoci na wini lub ab. Istniej, jak rzekem, pewne faktyczne korzyci z obrazowych symbolw, jednym z nich jest fakt, e wszelka obrazowo sugeruje bez nazwy i okrele. Jest droga od oka do serca, omijajca intelekt. Ludzie nie umawiaj si o znaczenie zachodw soca; nie spieraj si nigdy, czy gg opowiada najdowcipniejsze i najlepsze historje o wionie. W dawnych arystokratycznych czasach istnia w powszechny symbolizm obrazowy arystokracji wszelkich barw i stopni. Prawie bezporednio po tem, gdy zagrzmia wielki rg wolnoci, uczyniono jeden z najwikszych bdw w historji ludzkiej. Wszystkie wzniose symbole i barwy pomienne, ca t dum i ywotno naleao rozpowszechni pord ludzi. Trafikant powinien posiada herb, za handlarz serem swoje bojowe zawoanie. Kupiec, sprzedajcy margaryn zamiast masa, powinien by odczuwa, e tam na tarczy pana Borowego powstaje plama. Tymczasem demokraci popenili straszny bd bd u korzeni caego wspczesnego, chorobliwego bytu, pomniejszyli wietno przesz czowieka miast j spotgowa. Nie rzekli, jak powinni, do zwykego obywatela: "jeste czem rwnie dobrem jak ksi Radziwi", lecz uyli taniej formuy demokratycznej: Ksi Radziwi nie jest lepszy od ciebie". Nie da si zaprzeczy, e wiat u progu dziewitnastego wieku straci w sposb godny poaowania i bezpowrotnie jedn rzecz. Dawniej, uwaano masy ludowe za poziome i ordynarne, lecz tylko stosunkowo poziome i ordynarne; poniono je i wsparto przez wysokie stanowiska i wietne zawody. W epoce wiktorjaskiej wyonia si jednak zasada, ktra oceniaa ludzi nie wedug wzajemnego stosunku, ale faktycznie uwaaa ich za niskich i ordynarnych. Czowiek pewnego stanu uwaany by za osob z przyrodzenia brudn i trywjaln osob, rzec mona, urodzon w czarnym czepku. Zaczto wierzy, i czowieka omiesza noszenie piknego ubrania, zamiast widzie mieszno istotn w rozmylnem noszeniu brzydkiego stroju. Uwaano za afektacj wygaszanie sw miaych i bohaterskich, gdy rzecz prosta, mowa podniosa jest naturalna, potoczna natomiast afektowana. Cay stosunek pikna i brzydoty, godnoci i ponienia odwrcono do gry nogami. Pikno stao si przesad, jakgdyby cylinder i parasol nie stanowiy istotnej przesady obrazu z krainy gnomw. Godno przerodzia si w pewien rodzaj gupoty i bezwstydu, jakgdyby istotn cech durnia nie by wanie w brak godnoci. Skutkiem tego trudno naprawd okaza dzisiaj ludziom jak ozdob lub jawn godno, by nie pobudzi ich do miechu. miej si z idei, z noszenia tarczy i gode zamiast mia si ze

swoich trzewikw i konierzy. Nie koniecznie naley da, aby kupcy mieli sw wasn poezj, jakkolwiek niemasz nic nad handel poetyczniejszego. Kupiec powinien jednak posiada herb, godny swoich dziwnych towarw, pochodzcych z dalekich i fantastycznych krain; listonosz winien mie godo, ktreby wyraao specjalne stanowisko i odpowiedzialno czowieka, noszcego w swej torbie ludzkie dusze; aptekarz winien mie herb uzmysawiajcy co z tajemnic, rda uzdrowienia, co z otchannej, cudownej, miosiernej siy. W rewolucji francuskiej bya kategorja, ludzi powszechnie- wymiewanych, wobec ktrych,, z praktycznego punktu widzenia trudno byo powstrzyma si od miechu. Usiowali oni zapomoc olbrzymich drewnianych posgw i ceremonij zgoa niezwykych ugruntowa nowe, cudaczne religje. Czcili bogini rozumu, ktra, nawet gdy przyznamy jej twrcom wiele niezaprzeczonych zalet, byo bstwem najmniej szydzcem z nich." Lecz obkacy ci, pogardzeni przez dawny i nowy wiat byli ludmi, ktrzy widzieli wielk prawd, nieznan tak nowemu jak dawnemu wiatu. Widzieli oni co, co skryte pozostao przed ca nowoczesn cywilizacj demokratyczn a do chwili obecnej. Pojli, e demokracja musi mie wasn heraldyk, e potrzebuje dumnego i wietnego goda widzialnego, jeeli chce zachowa stale wiadomo swego wysokiego posannictwa. Nieszczciem jednak dla lego ideau wiat poszed raczej ladem angielskiej ni francuskiej demokracji, a kto spojrzy na dziewitnasty wiek, zobaczy w nim panowanie purytanw, epok czarnych surdutw i czarnych dusz. Sdzc z dziwnego ycia, ktre prowadzili ludzie tych czasw, mogliby oni rwnie dobrze bra udzia w pogrzebie, jak w chrzcie wolnoci. Z chwil, gdy naprawd uwierzymy w demokracj, zacznie ona kwitn, podobnie jak kwitna arystokracja, w symbolicznych barwach i ksztatach. Nigdy nie uczynimy z demokracji czegokolwiek, dopki sami z siebie nie zrobimy gupcw. Jeeli bowiem czowiek nie zdoa istotnie uczyni sam z siebie gupca, moe by pewien, e wysiek byby zbyteczny. OBRONA RZECZY BRZYDKICH Niektrzy ludzie twierdz, e obojtny jest im wygld osoby, jej pe i cechy fizyczne; decydujc rzecz dla nich jest tylko wsplnota duchowa. Nie naley si tern jednak zraa. Wielu twierdzeniom nie dajemy wiary, jakkolwiekby byy sformuowane. Ale nic w wiecie nie przekona nas, e przyjaciel Stanisawa Aksta, ujrzawszy go wchodzcego do pokoju w fizycznej powoce pana Porankiewicza, nie dozna zdumienia czy te lekkiej trwogi. W przeciwnym wypadku bowiem nastpioby pewne pomieszanie midzy si atrakcyjn zewntrznoci osoby, tak naturaln i pospolit, a si przycigajc t. zw. psychicznego pikna, ktre wcale nie jest naturalne i ani troch pospolite. Mwic dokadniej: pojcie pikna duchowego zwa si tu do pewnej, okrelonej piknoci psychicznej, ktra wyczerpuje moliwo przycigania z zewntrz w stopniu nie wyszym, ni powaga pana budowniczego Siekierki wyczerpuje moliwoci przycigania moralnego. Oszustami i tyranami ludzkoci w tej dziedzinie byli Grecy. Caa ich wspaniaa praca cywilizacyjna

nie zdoa zami ich wielkich i strasznych grzechw wobec wielostronnoci ycia. Faktem bowiem przedziwnym jest, e gdy oddawna judzono przeciw ydom, oskarajc ich o psucie wiata jednostronn i ograniczon miar etyczn, nikt nie zauway, e Grecy dali nam nieskoczenie straszliwsz askez, askez wyobrani, kultu wycznego typu estetycznego. Surowo ydowska miaa przynajmniej, jako podstaw, zdrowy rozum; poznaa ona, e ludzie yj w wiecie faktw i gdy mczyzna eni si z krewn, mog by z tego pewne skutki. Lecz nie ograniczyli oni instynktu swego do kontrastw i kombinacyj; prorocy ich przypinali woom skrzyda, a cherubinom dawali wiele oczu z ca rozrzutnoci genjuszu Pawa Szeerbarta. Grecy natomiast przenieli swe przepisy policyjne take na pastwo nimf; nie kadli veto przeciw rzeczywistemu wiaroomstwu na ziemi, lecz stawiali je przeciw dzikiemu maestwu idei i zakazali publicznego wygaszania myli. Rozwj kastracji potworw greckich mytycznych, pod zabjczym jak duma wpywem Apollina Belwederskiego, jest czem jedynem w swoim rodzaju. Chimera bya tworem, w ktrym kady rozsdnie mylcy lud mg ujrze co z wasnych wyobrae, lecz widzc j na greckich obrazach czujemy niewymown chtk zawizania jej na na szyi wstki i podsunicia talerzyka z mlekiem. Kt odczu kiedykolwiek, e olbrzymi w sztuce greckiej byli rzeczywicie wielcy, tak wielcy, jak niektrzy olbrzymi z bani? W pewnej bani skandynawskiej bohater wdruje milami po grzbiecie grskim, ktry okazuje si w kocu lemieszow koci olbrzyma. Mona to z czystem sumieniem nazwa wielkim olbrzymem. Taka wstrzsajca wyobrania przeraaa jednak Grekw, a ich trwoga odstraszya ca ludzko od naturalnego zamiowania do wielkoci, ywoci, rozmaitoci, energji i brzydoty. Przyroda chciaa, by kada twarz ludzka, byle jeno silna, indywidualna i wyrazista rnia si od innych tak dalece, jak topola rni si od dbu, a jabo od wierzby. To samo, co uczynili ogrodnicy holenderscy z drzewami, Grecy uczynili z ludzk postaci; obcili jej ywe i nieregularne rysy, chcc nada jej pewien ksztat akademicki; odcili nosy i wygadzili podbrdki z obrzydliw rwnowag wiejskich ogrodnikw. I rzeczywicie doprowadzili nas do tego, e nazywamy niejedn twarz wyrazu pen i sympatyczn brzydk, niejedn znw najgupsz i odpychajc uwaamy za pikn. Ta haniebna droga porednia, owa ndzna skonno do powagi, wara si o wiele gbiej w ducha cywilizacji wspczesnej, ni zewntrzny czysto i praktyczny purytanizm Izraela. W najgorszym razie yd kaza czowiekowi taczy w kajdanach; Grek za postawi mu na gowie kosztown waz i zakaza si porusza. Powiada pismo, e kada gwiazda rni si wietnoci od innych; to samo odnosi si i do nosw. Upieranie si przytem, e jakie oblicze jest brzydkie, poniewa rni si od oblicza Wenery Miloskiej, dowodzioby bdnego sposobu patrzenia. Dziwne jest conajmniej, i mamy ludziom bra za ze ich rnice; powinnimy raczej bra im za ze podobiestwo do nas. Zasady podobne wprowadziy do krytyki literackiej prawdziwy zamt i

zwyczaj wyrzekania na brak zdrowej logiki w baniach, i na cakowity brak potgi sowa w trzyaktowej farsie. Nazywanie twarzy innego czowieka brzydk za to, e wyraa si w niej jego dusza, rwna si biadaniu, i gwka kapusty nie posiada dwu ng. Wobec tego gwce kapusty pozostaoby tylko z powag i pewnym pozorem prawdy wytkn nam, e nie wszdzie piknie jestemy zazielenieni. Owej chodnej teorji pikna nie udao si jednak zawadn sztuk wszystkich ludw, przynajmniej z nazwy. W niektrych stronach nie byo jej wcale. Rzut oka na chiskie smoki lub boki japoskie dowodzi, jak dalece niezaleny by Wschd od konwencjonalnej idei regularnoci twarzy i ciaa, jak chciwie i radonie cieszy si z prawdziwego pikna, wytrzeszczonych oczu, z wydatnych szczk, ziewajcych ust i powykrzywianych pz. W redniowieczu ludzie, wyzwoliwszy si od greckiej miary pikna, wznieli podniebne wiee, oywione zda si figurami taczcych map i djabw. W poudnie technicznej peni doskonaoci sztuki prowadzono rewolucj, a do wyczerpania, w studjum ludzkiego oblicza. Rembrandt zwiastowa zdrow i msk ewangelj, e mczyzna posiada godno nie tylko wtedy, gdy wyglda jak grecki bg, lecz nawet majc silny, brodawkowaty nos niby wze, gow jak miao modelowany hem, a szczki jak elazna apka. Pogardza si zazwyczaj tym rodzajem sztuki, jako groteskowym. Nie zdoaem dotd poj, dlaczego pobudzenie do miechu miaoby by czem poniajcem, zwaszcza, i groteska daje innym wzmoon rozkosz artystyczn. Gdyby jaki pan, ujrzawszy nas na ulicy wybuchn paczem na myl o naszem istnieniu, monaby to uwaa za rzecz niepokojc i nieprzyzwoit; miech jednak nie jest nieprzyzwoity. W istocie nazwa groteskowy" jest bdnem opisaniem brzydoty w sztuce. Nie wynika z tego, by chiskie smoki lub fontanny gotyckie, albo wiedmowate stare baby Rembrandta byy w najmniejszej bodaj czci pomylane komicznie. Przesada ich nie bya przesad satyryczn, ale poprostu przesad ywotnoci i tutaj ley klucz do stanowiska brzydoty w estetyce. Chtnie patrzymy na bezwstydnie wystajc ska rafy podwodnej, na wierki, wdzierajce si miao ku wysokim szczytom, na przepa midzy dwoma brzegami gr. Z podobnie szlachetnem natchnieniem, patrzymy na nos wystajcy zdecydowanie, na rude wosy przyjaciela wspinajce si miao szczeci na gowie, na jego usta wykrojone szeroko i wyranie, jak przepa grska. Niektrzy przynajmniej z nas lubi to; nie jest to wcale kwestja humoru, Nie pkamy z radoci, gdy po raz pierwszy widzimy wierki lub przepa, lecz lubimy je, gdy wyraaj one peni dramatyczn przyrody, jej miae eksperymenty, jej zdecydowane zepsucie, jej dzik bez trwogi dum z swych dzieci, W chwili, gdy zamalimy czar konwencjonalnego pikna, odsaniaj si nam na kadem miejscu miljony twarzy, podobnie jak istniej miljony piknych dusz OBRONA GWARY

Arystokraci 19 wieku unicestwili sw jedyn warto. Cechuje ich pyszakowo i arogancja; lecz pycha ich jest natrtna, a prby arogancji przygnbiajce, Do tej pory gwnym ich rysem bya zmienno, ywotno i penia ycia; oligarchja stanowia pierwsz prb wyzwolin na wiecie. Obecnie jednak piastuje ona wprost przeciwny idea dobrych form", co daoby si okreli, jako purytanizm bez religji, Dobra forma usuna arystokracj w cie, jak dwik dzwonka pogrzebowego. Panowie ziemi dyli dawniej przedewszystkiem do wyrnienia si; w tym celu wsadzali na hemy swe wstrtne figury i malowali jaskrawo swe tarcze. Pragnli podkreli dokadnie, e niejaki Norfolk rni si od pewnego Argylla tak dalece, jak biay lew od czarnej wini. Obecnie jednak idea ich jest wprost przeciwny; gdyby Norfolkowi i Argyllowi udao si ubra tak dalece jednakowo, e nie rozrnianoby ich, taczyliby z radoci, wracajc do domu. Skutki tego s wszechstronne. Arystokracja musi traci swe znaczenie wobec wiata, sw warto idei zmiennoci, eksperymentu i barwy, my za musimy poszukiwa tych rzeczy w innej sferze. Pytanie, czy znalelibymy je w redniej warstwie spoeczestwa, rwnaoby si igraszce ze witociami. Pozostaje jedyny wniosek, e istniej pewne soje klasy niszej, jak n. p. wonice omnibusw, ze swym bogatym rokokowym sposobem mylenia, wrd ktrych naley rozejrze si w poszukiwaniu drogowskazu do wolnoci i wiata. argon stanowi jedyny zwycisko pyncy prd poezji. Codzie tka bezimienny poeta jak przdz jzyka ludowego. Bezsprzecznie i wiat towarzyski, podobnie jak demokratyczny, mwi argonem; prawda ta jest znakomitem poparciem naszego pogldu. Nie masz jednak rzeczy bardziej uderzajcej, jak kontrast midzy cikim, formalistycznym, zdechym argonem wiatowym, a lekkim, ywotnym, gitkim argonem ulicznego handlarza. Charakter jzyka wyszych warstw spoeczestwa, ludzi wyksztaconych, jest zaprawd najbardziej bezksztatnym, bezplanowym i beznadziejnym produktem literackim, jaki wiat widzia kiedykolwiek. Oto znw znami zwyrodnienia klas wyszych. Posiadamy dostateczne dowody, e dawni wodzowie wojen lenniczych wyraali si z pewn naturaln symbolik i pynnoci, ktra nie pochodzia z ksiek. Gdy Cyrano de Bergerac w sztuce Rostanda gromi przedstawiciela chrzecijaskiej gupoty i braku kultury, w odpowiada: Bah! on trouve de mots quand on monte a l'assaut; Oui, j'ai un certain esprit facile et militaire"; i te dwa wiersze ogarniaj ca prawd dawnych oligarchw. Nie umieli oni czsto napisa trzech liter czytelnych, ale zdolni byli nieraz tworzy literatur mwion. Douglas przebiwszy serce Bruce'a, ktry sta przed nim w owej synnej, ostatniej bitwie zawoa: Id naprzd wielkie serce, jak zwyko czyni zawsze." Pewien szlachcic hiszpaski, gdy mu krl poruczy podj gocinnie potnego stanowiskiem znanego zdrajc, rzek: Pragn go przyj z caem oddaniem, a potem dom swj spali. Oto literatura bez kultury; oto mowa ludzi, wierzcych

w konieczno dumnej walki o poezj ycia. Kto chciaby szuka podobnych pere w rozmowie z modziecem ze wspczesnej Belgravia, miaby w yciu swojem wiele kopotw. Dumna walka o poezj ycia: nie tylko niemoliwa jest dla arystokraty; jest ona dla niego bardziej niemoliwa, ni dla kogokolwiek innego. Uchodzio w praktyce za gminno, gdy szlachcic szczyci si staroytnoci swego nazwiska, po bliszej jednak rozwadze monaby ujrze w tem jedyny i rozumny cel jego istnienia. Gdyby kto gosi na ulicy szorstk retoryk, waciw czasom feudalnym, e jest Earl of Donkaster, zamknitoby go w szpitalu warjatw; gdyby si jednak okazao, i doprawdy jest on Earl of Donkaster, uwaanoby go poprostu za czowieka ordynarnego. Nie naley dzi oczekiwa od Earlw. jako klasy, adnej prozy poetyckiej. Elegancki bowiem argon zaledwie jest mow; stanowi raczej rodzaj nieartykuowanych wrzaskw zwierzcych, zaznaczajcych niewyranie pewne okrelone i najprostsze stany duchowe. Kaput", elegancki", szykowny" i t. d., to jzyk jakiego dzikiego plemienia, skarb sowa zoony z dwudziestu dwikw. Gdyby czowiek mody chcia protestowa przeciw bdom innego czowieka mody. mowa jego byaby szeregiem sztywnych zda, nieywa, jak zdeche ryby, nanizane na sznurek. Ale wonica z omnibusu wypowiedziaby to samo z solidnem literackiem zaciciem. Jasne jest jak soce, e ten sposb mwienia jest nietylko literacki, ale literacki w bardzo kwiecistem, prawie artystycznem znaczeniu, W adnym sonecie nie uywa Keats tak rozlegych przenoni, jak klncy handlarz uliczny, ktrego mowa jest jedn dug alegorj, niby Spensera "Krlowa nimf". Nie uwaam za potrzebne dowodzi, i owa obrazowo poetycka stanowi cech charakterystyczn argonu. S tu pewne wyraenia, godne naprawd Meredilha w swym tajemniczym i zawikanym sposobie wypowiadania myli, Amerykanie n, p. maj znane okrelenie swelled head" (spuchnity eb) dla kogo zarozumiaego ze swoich czynw i niedawno syszaem na ten temat godn uwagi anegdot. Oto pewien Amerykanin wyrazi si, e Japoczycy po wojnie z Chinami potrzebuj wzuwaka do butw przy wkadaniu kapeluszy," Jest to pomnik prawdziwej natury argonu, ktrego warto polega na coraz wikszem oddalaniu si od pierwotnego wyobraeniai coraz wikszem i wikszem usuwaniem go w cie domysu. Tkwi w tem co z doktryny literackiej symbolistw. Istotna przyczyna tak wielkiego wygadania klas niszych, zwraca myl nasz znowu do ustpu o arystokracji dawnych czasw. Klasy nisze yj w stanie wojny, wojny sw. Cito ich jest produktem takiego samego pomiennego indywidualizmu, jak cito dawnych oligarchw wojowniczych. Kady dorokarz musi trzyma jzyk w pogotowiu, podobnie jak kady szlachcic minionych stuleci musia by gotw do szabli. Nieszczciem poezja, rozwijajca si podczas tego procesu, moe by tylko poezj groteskow. Lecz, gdy wysze klasy spoeczestwa zrezygnoway cakowicie ze swego prawa do heroicznej wymowy, nie jest cudem wcale, e rozwj jzyka musia pj w kierunku gadatliwoci posplstwa. Zasadnicz rzecz stanowi tu bowiem konieczno czyjejkolwiek

pracy przy warsztacie, wzbogacanie jzyka nowemi symbolami i nowym wyrazem. Kady argon jest przenoni, za kada przenonia poezj. Gdybymy zbadali najpospolitsze, codzienne zdania, przechodzce cigle przez nasze usta, przekonalibymy si, e s one rwnie bogate i sugestywne jak niektre sonety. Wemy bodaj jeden przykad: mwimy o jakim czowieku, dziaajcym spoecznie, e przeamuje lody". Gdyby oblec to w ksztat sonetu, ujrzelibymy ponury i wzniosy obraz oceanu, penego wiecznych lodw, mroczne i szydercze zwierciado pnocy, a na niem ludzi w tacu, idcych i lizgajcych si, a pod tem szumicy i pracowity ywio wodny bezdenny. wiat argonu jest pewnego rodzaju stawaniem poezji na gowie, peen jest bkitnych cudw i biaych soni, peen ludzi gubicych swe gowy, ludzi ciganych przez wasne jzyki jest penym chaosem bani. OBRONA MIOCI DO DZIECI Dwie rzeczy pocigaj kadego prawie normalnego czowieka a dzieci: ich wielka powaga i skutkiem niej wielka radosno. S one tak bezgranicznie, niezalenie od humorw, radosne, jak tylko mona sobie wyobrazi. Najgbsze szkoy filozoficzne i mdrcy nie dotarli nigdy tej gbi, ktra kryje si w oczach trzymiesicznego dziecka, Jest to gbia zdumienia nad wiatem, a zdumienie nad wiatem nie jest mistycyzmem, ale transcedentalnym rozumem czowieka. Oszaamia nas w dzieciach to wanie, e kada rzecz jest stwarzana w ich oczach na nowo, wszechwiat za bywa ponownie wystawiany na prb. Gdy idziemy ulic, patrzc z gry na te zachwycajce, okrge gwki, trzykro za due w stosunku do ciaa, na kontury tych grzybkw ludzkich, winnimy pamita przedewszystkiem, e w kadej z tych gw ukrywa si nowy wszechwiat, tak nowy, jak w sidmym dniu stworzenia, W kadej z tych kul tkwi nowy system gwiezdny, nowa trawa, nowe miasta i nowe morze. Zdrowa myl tai zawsze niejasny domys, e religja uczy nas raczej grzeba ni wzbija si, e gdybymy nareszcie raz pojli zwyke ycie ziemi, zrozumielibymy wszystko. Bliskie temu jest odczucie, i nie trzeba byoby nam drugiej Apokalipsy, gdybymy zdoali zmiady jednym zamachem dotychczasowy nag i ujrzeli gwiazdy tak, jak widzi je dziecko. Ta wielka prawda ley w uwielbieniu dzieci i ona to zachowa je do koca. Dojrzao, ze swemi nieustannemi trudami i nadziejami, poczyna z atwoci wierzy w odkrycia nowych, godnych uznania rzeczy, ale w gbi duszy nigdy nie uwierzy, e ocenia dostatecznie zdobycze ju osignite. Moemy szturmowa niebo i gwiazdy, znajdowa bez liku nowe, lecz zawsze bdzie istniaa gwiazda nieodkryta, ta, na ktrej urodzilimy si. Wpyw dziecka siga dalej jeszcze ni jego pierwsza igraszka, prba stworzenia na nowo ziemi i nieba. Wpyw ten skania nas w istocie do uzgodnienia czynw naszych z rewolucyjn teorj cudownoci wszystkich rzeczy. Widzimy (nawet prostacy i nieokrzesani) w mowie dziecka co cudownego, w chodzeniu jego cud a zwtyczajne pojmowanie jest tu dla nas objawieniem. Widz ju, jak rozwaa to cyniczny filozof i mieje si, dowodzc, e sowa i zabawy dziecka, tak podziwiane przez wielbicieli s rzecz cakiem naturaln. I tutaj wanie uwielbienie dzieci znajduje sw zasadnicz, faktyczn racj. Wszelkie sowa i wszystkie

zabawy z kawakiem gliny s cudowne, a oddajc sprawiedliwo naley przyzna, e zabawy i sowa filozofa s rwnie cudowne. Prawdziwy nasz do dzieci stosunek iest szczery, stosunek za nasz do starszych faszywy. Zachowanie nasze wobec rwienikw opiera si na czystej formalistyce z pewn doz obojtnoci i wzgardy. Zachowanie za nasze wobec dzieci polega na delikatnej wyrozumiaoci, pokrywajcej ogromny szacunek. Kaniamy si dorosym, zdejmujemy przed nimi kapelusze, powstrzymujemy si od sporw z nimi, lecz w istocie nie szanujemy ich. Jeeli ju szanujemy co u dojrzaych to cnot i mdro, a o to nie trudno. U dzieci natomiast szanujemy bdy i gupstwa. Bylibymy blisi istotnego pojmowania wiata, gdybymy wobec wszystkich dorosych, wszelkich typw i godnoci, zachowywali tak sympatj i taki zalepiony szacunek, jak wobec dzieci. Dziecku trudno opanowa cudy mowy, skutkiem tego patrzymy na jego bdy z takim samym podziwem, jak na postpy. Gdybymy stosowali to samo wobec prezydentw rzdu i ministrw skarbu, gdybymy z radoci pobudzali ich zajkliwe i zachwycajce prby ludzkiej mowy, stalibymy si o wiele mdrzejsi i bardziej tolerancyjni. Dziecko posiada gotowo do eksperymentw na yciu, dowiadcze zdrowych w pobudkach, lecz nieznonych w domu. Gdybymy tylko chcieli podobnie traktowa wszystkich spekulantw handlowych i nadtych szalecw, gdybymy wykazywali im ich brutalno, jako wzgldnie komiczny bd w yciu, gdybymy mwili do nich poprostu e przekonaj si o tem dopiero jak bd starsi", zajlibymy prawdopodobnie najlepsze i najbardziej wzruszajce stanowisko, wobec saboci ludzkiej. Nasz stosunek do dzieci dowodzi, e paradoks ten jest cakowicie prawdziwy, e mona poczy: przebaczenie graniczce z pogard i uwielbienie graniczce ze strachem, Przebaczamy dzieciom z t sam bluniercz uprzejmoci, z jak Omar Khayyam przebaczy Wszechmocnemu. Istotna racja naszego stosunku do dzieci tkwi w fakcie, e przeczuwamy w nich nadnaturalno, gdy rwnoczenie jaka mistyczna przyczyna nie dozwala nam w sobie samych wyczuwa mistycznoci. Mao dzieci wanie pozwala patrze na nie jak na cud; wydaje si nam, jakgdybymy mieli do czynienia z jak now ras, ogldan przez mikroskop. Wtpi, czy ktokolwiek, obdarzony czuoci i wyobrani, moe spoglda na rczk dziecka bez uczucia lekkiej trwogi. Napenia nas szacunkiem myl o energji ludzkiej potrzebnej do poruszania takiego drobiazgu; rwna si to przypuszczeniu, e natura ludzka mogaby kry si w skrzydach motyla lub w listku drzewa. Gdy patrzymy z gry na to ycie tak ludzkie a tak mae jednak, wydaje si nam jakgdybymy sami wyrastali do kopotliwej wielkoci. Wobec tych stworze odczuwamy taki rodzaj zobowizania, jaki czuaby istota boska, stworzywszy co niezrozumiaego dla samej siebie. Moliwe, e zabawny wygld dzieci stanowi najdroszy ze wszystkich wizw czcych Kosmos w jedno. Ich pena godnoci powaga, bardziej wzrusza ni ich pokora; ich gbia uycza nam wicej nadziei, ni tysice karnawaw optymizmu; ich wielkie i byszczce oczy zawieraj zda si wszystkie gwiazdy; czarujca za niko

ich noskw wydaje si najwyraniejsz zapowiedzi radoci, czekajcej nas W pastwie niebieskiem.

OBRONA DETEKTYWNYCH OPOWIECI Aby osign waciw podstaw psychologiczn, w badaniu przyczyn rozpowszechnienia opowieci detektywnych, naley wyzwoli si z na. toku pustych frazesw. Nieprawd jest n. p. e lud woli literatur z ni dobr i czyta powieci detektywne dlatego, i s literatur z. Zwyczajny brak subtelnoci artystycznej nie decyduje o powodzeniu ksiki. Rozkad jazdy kolei pastwowych, zawierajcy mao znamion gry psychologicznej, nie stanowi jeszcze skutkiem tego ulubionej lektury, podczas wieczorw zimowych. Jeeli detektywne historje ciesz si wiksz wzitoci u czytelnikw, ni rozkady jazdy, zawdzicza naley to ich wyszemu poziomowi artystycznemu, Na szczcie wiele dobrych ksiek zyskao ju popularno, wiele za zych o wiele wiksze szczcie stracio j zupenie. Ba! dobra historja kryminalna byaby prawdopodobnie bardziej popularna, ni za. Cay szkopu sprawy tkwi tu bowiem w niechci wielu ludzi do poznania wogle moliwoci istnienia czego podobnego, jak dobra opowie detektywna. Pisanie historji o wamaniu rwna si, ich zdaniem, z jego moralnem dokonaniem. Ludziom jednak mniej wraliwym wystarcza, e w wielu opowieciach detektywnych roi si tak samo od zbrodni, jak w dramatach Szekspira. Midzy dobr a z opowieci detektywn istnieje tylko taka, lub nawet wiksza rnica, jak midzy dobr a z epopej. Opowiadanie detektywine stanowi nietylko cakiem uprawnion form sztuki, lecz posiada przytem pewne zalety rzeczywiste i okrelone, przyczyniajce si do oglnego zadowolenia. Istotna, zasadnicza warto opowiada detektywnych tkwi w fakcie, e stanowi one najwczeniejszy i jedyny przejaw literatury popularnej, w ktrym zaznacza si zmys do odczuwania poezji wspczesnego ycia. Cae wieki yli ludzie u stp potnych gr i lasw odwiecznych, zanim odczuli ich poetyczno; rozumujc za konsekwentnie, monaby przypuszcza, e potomkowie nasi zobacz czerwone kominy fabryczne w podobnej aureoli purpury, jak szczyty gr i uznaj supy latar za rzecz tak prost i normaln, jak drzewa. W obliczu wielkiego miasta, jako czego niebezpiecznego i godnego podziwu, jest historja detektywn Iliad. Nie uszo zapewne niczyjej uwagi, e w takich opowiadaniach bohater lub detektyw wdruje po Londynie samotny i wolny, niczem ksi z bajecznej krainy Elfw i w cigu tej wdrwki nieobliczalnej kady spotkany omnibus przybiera pra-barwy jakiej bajecznej ryby; wiata miejskie gorej, niby niezliczone oczy koboldw, strw jakiej tajemnicy prymitywnej, ktr zna poeta, lecz nie zna czytelnik. Kady zakrt ulicy wskazuje niejako na ni, za fantastyczne linje kominw na horyzoncie zdaj si szyderczo i ponuro sygnalizowa jej znaczenie. To uzmysowienie potgi Londynu nie jest drobnostk. Biorc rzecz cile, miasto jest poetyczniejsze ni wie; albowiem w czasie gdy przyroda stanowi chaos si niewiadomych, miasto jest chaosem potg wiadomych. Korona kwiatu lub wzr plecionki mog stanowi lub nie, symbol znaczcy, lecz niemasz, kamienia na ulicy i cegy w murze, ktre nie byyby faktycznie gbokiemi symbolami posaniem od jakiego czowieka, tak

jak telegram lub karta pocztowa. Najwsza nawet ulica kryje w kadym zaamie i zakrcie swoim dusz czowieka, ktry j zbudowa i moe oddawna ju spoczywa w grobie. Kada cega ma w sobie hieroglify tak ywe, jakby bya ceg z pismem klinowem Babilonu; kada dachwka jest tak samo wychowawczym dokumentem jakby bya tabliczk pen sum, pozostaych z dodawania i odejmowania. Wszystko, co wywalcza prawo bytu nawet pod form najbardziej fantastyczn przygd Sherloka Holmesa stanowi odpowiedni materja dla tej romantyki szczegw cywilizacji, dla uwydatnienia niezgbionej natury ludzkiej, zawartej w kamieniu i upku. Dobr jest rzecz, e czowiek przecitny popada w nag spogldania na dziesiciu przechodniw ulicznych oczyma wyobrani, chociaby nawet ten jedenasty mia by znanym zodziejem. Marzymy, rzecz prosta, ,e mogaby istnie inna, wysza romantyka Londynu, e dusze ludzkie mogyby przeywa przygody dziwniejsze, ni ciaa i, e trudniejsza i bardziej emocjonujca byaby pogo za cnot ni zbrodni. Poniewa jednak wielcy pisarze nasi, z podziwu godnym wyjtkiem Stevensona, nie chc opisywa tego niesamowitego nastroju, ktry rodzi si w nas, gdy oczy wielkiego miasta zaczynaj pon w ciemnociach, niby kocie renice, naley zaliczy to wycznie na dobro literatury popularnej, ktra pord gderliwej pedanterji i przesady nie chce spoglda na teraniejszo, jak na spraw prozaiczn, a uwaa codzienno za pospolito. We wszystkich wiekach sztuka ludowa korzystaa ze wspczesnych obyczajw i stroju; zdobia grup dokoa mki Paskiej w suknie szlachty florentyskiej lub mieszczan flamandzkich. W osiemnastym wieku wrd najwybitniejszych aktorw istnia zwyczaj grania Macbetha w pudrowanej peruce i fraku. Jak dalecy jestemy dzisiaj od wiary w t poetyck si suggestywn naszego wasnego ycia, uprzytomni ju wyobraenie sobie Alfreda Wielkiego przy pieczeniu ciastek w spodniach do kolan i tyrolskich poczochach lub Hamleta we fraku z aobn krep na kapeluszu. Ta skonno wieku do patrzenia nieustannego poza siebie, jak ona Lota, nie zawsze jednak wystarcza. Z romantycznych moliwoci nowoczesnego miasta musiaa powsta nieogadzona literatura ludowa, wyonia si ona w detektywnych opowiadaniach tak pierwotna i odwieajca, jak ballady Robin Hood'a. Lecz jeszcze jednej dobrej rzeczy dokonay opowieci detektywne. Podczas gdy nieuleczaln skonnoci starego Adama bya rebelja przeciw rzeczy tak powszechnej i automatycznej jak cywilizacja, oraz propagowanie buntu i wyzwolenia, romantyzm policyjny niesie z sob uwiadomienie, e cywilizacja jako taka jest najszerszem wyzwoleniem i najromantyczniejszym buntem. Zapomniawszy nawet o zaspanych strach placwek spoecznych, naley pamita, e znajdujemy si w zbrojnym obozie i prowadzimy wojn z zamtem w wiecie, a zbrodniarze, dzieci chaosu, s niczem innem tylko zdrajcami naszych bram. Gdy detektyw w policyjnym romansie stoi z szalecz nieco odwag pod noami i piciami zodziejskiej szajki, musimy uzna w tym agencie sprawiedliwoci spoecznej posta niezwyk i poetyczn, wobec ktrej wamywacz i wczga s przestarzaymi konserwatystami wszechwiata, cieszcymi si odwiecznym szacunkiem map i wilkw. Romantyka policyjna jest przeto romantyk zgoa ludzk. Tkwi ona w fakcie, e moralno stanowi najbardziej zuchwae i najtajniejsze ze wszystkich sprzysie. Dowodzi, e w ukryty i cichy zarzd policyjny, kierujcy i ochraniajcy nas jest tylko podnem w skutki bdnem rycerstwem.

OBRONA PATRJOTYZMU Zanik patrjotyzmu w nowoczesnej Anglji jest spraw powan i przygnbiajc. Tylko skutkiem tego moliwe stao si pomiszania zwykej dzy posiadania majtku ziemskiego z dawn mioci do ziemi. Gdyby na wiecie nie byo wicej ponad jedn par kochankw, monaby sobie wyobrazi, i cay sownik miosny przystosowaby si bez wahania do najbardziej poziomej i prymitywej, dzy. Gdyby nie zachowa si wzr namitnoci rycerskiej i oczyszczajcej, nikt nie mgby rwnie mwi, e rozkosz nie nosi adnego znamienia mioci, e rozkosz jest drapiena, za mio wspczujca. e rozkosz jest lepa, a mio czujna, e rozkosz syci si sama sob, mio natomiast jest nienasycona. Tak samo dzieje si z mioci do rodzinnego miasta, z t wznios i prawieczn namitnoci ducha, zapisan czerwon krwi na tej samej tablicy, co namitnoci naszej przyrody. Ze wszystkich stron syszy si dzi o naszej mioci ojczyzny, a przecie kadego, czujcego istotnie t mio, musiayby te gosy oszoomi, jak czowieka, ktry syszaby twierdzenie, e ksiyc zjawia si w dzie a soce w nocy. Musiaby on w kocu doj do przekonania, i ludzie ci nie pojmuj jasno, co znaczy sowo ,.mio", e nie rozumiej przez sowo mio tego co rozumiaby mistyk przez mio do Boga, ale to, co rozumiaoby dziecko przez mio do bitej mietany. Dla kadego, miujcego sw ojczyzn jest naprzykad nasza chepliwa obojtno wobec etyki wojny narodw tylko pen tajemniczoci bzdur. To tak, jakby kto twierdzi, e pewien modzieniec popeni morderstwo, ale nie martwi si, gdy jest to jego syn. Jasne jest, e sowa mio" uywa si tutaj bez znaczenia. Istot mioci bowiem stanowi czuo, naleca do jej okrelenia, a kto wystpuje przeciw jednej musi stanowczo wyrzec si drugiej. Czuo ta, spotgowana nieraz a do chorobliwych granic, stanowia znami wszystkich wielkich kochankw jak Dante i wszystkich wielkich patrjotw jak Pitt. Ojczyzna moja, w prawie i bezprawiu", oto co, co nie przyszoby nigdy do gowy patrjocie, chyba w rozpaczliwym wypadku. To tak, jakby si rzeko: Matka moja, pijana czy trzewa". Bez wtpienia, gdyby matka porzdnego czowieka bya pijaczk, dzieliby on z ni do ostatka jej troski; ale twierdzi, e jest mu obojtne czy matka jego pije czy nie, mogliby tylko ludzie nie znajcy wielkiej tajemnicy. Renesans mioci ojczyzny zmusza nas do zniweczenia i otrznicia si z oguchego i zachrypnitego Yingoizmu. Gdy nadejdzie on, zamilkn naraz wszyscy wrzaskliwi krzykacze. Gdy pierwsz oznak mioci jest powaga: mio nie uzna garstwa lub pustego zwycistwa sw. Uzna, ona zawsze za najlepszego szczerego doradc. Mio czuje pocig do prawdy przez niezawodny magnetyzm cierpienia; kochankowi nic sprawia przyjemnoci dziesiciu lekarzy, skaczcych wokoo oa mierci z wrzaskliwym optymizmem. Naley tedy zapyta, jak si to dzieje, e w

najmodszy ruch w Anglji, ktry wydawa si wielu renesansem patrjotyzmu. nie posiada w oczach naszych adnego znamienia patrjotyzmu a przynajmniej patrjotyzmu w jego najwyszej postaci? Dlaczego naboestwo naszych patrjotw skierowao si wycznie w stron cech i spraw, ktre same w sobie s dobre, ale stosunkowo zbyt materialne i trywjalne: do handlu, do siy fizycznej, od odlegych granicznych utarczek, do zapasw w dalekiej czci wiata? Kolonje nale do spraw, z ktrych trzeba by dumnym; ale kraj dumny tylko ze swych obszarw, podobny fest do czowieka dumnego ze swoich ng. Dlaczeg niema patrjotyzmu wzniosego, duchowego, patrjotyzmu centrycznego w gowie i sercu pastwa, nie za tylko w jednej z jego pici czy butw? Nieokrzesany marynarz ateski mg najprawdopodobniej sdzi, e sawa Aten polega na waciwem uywaniu steru lub te nrzyzwoitem zaopatrzeniu w czosnek; ale Perykles nie mniema, i na tem wspiera si sawa Aten. U nas natomiast niema absolutnie adnej; rnicy midzy patrjotyzmem goszonym przez nieboszczyka Chamberlaina a Pata Rafferty, ktry piewa: I co sdzicie o Irlandczykach teraz?" Zarwno godne szacunku jest skromny sposb mylenia jak tanie chwalenie trywialnoci i koszaek opaek. Suszn czy niesuszn, ale posiadam znajomo' gwnej przyczyny tej ciasnoty angielskiego patrjotyzmu dni dzisiejszych i chc sprbowa j odsoni. Mona uzna za rzecz naturaln, e czowiek kocha swj rd i swe otoczenie, i e znajduje w nich co godnego pochway; ale czy to wanie jest najbardziej pochway godne czy nie, bdzie zaleao od wyjanienia istoty rzeczy przez tego czowieka. Gdyby syn Thakeray'a, przypumy, wyrs w niewiedzy o sawie i genjuszu swego ojca, nie byby napewno dumny z tego, e jego ojciec by wzrostu ponad sze stp. Zdaje mi si. e jako nacja jestemy cile w tem samem pooeniu, co hypotetyczny syn Thakeray'a. Zniamy si w naszym patrjotyzmie do rzeczy ordynarnych i nijakich z prostej przyczyny. Stanowimy jedyny nard wiata, ktrego nie ucz w dziecitwie jego wasnej literatury i jego wasnej historji. Jako nard, znajdujemy si zaiste w niezwykej sytuacji, nieznajomoci swych wasnych zasug. Odegralimy wielk i wietn rol w dziejach myli i uczu wiata; stalimy pord pierwszych w tej wiekuistej i bezkrwawej bitwie, gdzie ciosy nie zabijaj lecz podz ycie. Pod wzgldem malarstwa i muzyki ustpowalimy wielu innym narodom; ale w literaturze, nauce, filoziofji i krasomstwie politycznem moemy, biorc historj naog, mierzy si z kadym narodem. Lecz cae to ogromne dziedzictwo duchowej chway trzymamy od naszej modziey zdala, jak kacerstwo. pozwalamy jej y i umiera w gupim, dziecinnym patrjotyzmie, ktrego nauczya si z pudeka oowianych onierzy. Niema przytem nic zego w pudeku oowianych onierzy; nie spodziewamy si, aby dzieci zachwycay si narwni piknem pudem oowianych filantropw. Tylko, sprawa kiepska z tem, e subtelniejsza i bardziej kulturalna sawa Anglji nie jest przedstawiana tak, eby mog dotrzymywa kroku wzrastajcemu duchowi. Modziecowi francuskiemu wpajaj saw Moliera narwni z chwa Turenne'a; chopca niemieckiego ucz jego wasnej wielkiej filozofji narodowej, zanim zacznie si uczy filozofji redniowiecznej. Rezultatem tego jest, e jakkolwiek patrjotyzm francuski czsto wpada w obd i pyszakowato, za niemiecki izoluje si i odznacza si pedanterj, aden z obydwu nie jest wycznie gupi, ordynarny i brutalny, jak to bywa czsto udziaem narodu Bacona i Locke'go! Jest to do

naturalne, a nawet wobec okolicznoci usprawiedliwione. Anglik musi za co kocha Anglj; skutkiem tego pragnie by dumny z handlu i giedy, tak samo jak Niemiec moe by dumny z muzyki lub Holender z malarstwa, albowiem wierzy istotnie, i to stanowi gwn zasug jego ojczyzny. Nie byoby to ani troch niezwyke, gdyby pierwszestwo do poerania prowincyj i strcania ksit, byo gwn chwa Zuluanw. Niezwyke natomiast jest, i stanowi to chwa gwn narodu, mogcego si poszczyci Szekspirem, Newtonem, Burkem i Darwinem. Zadziwiajcy brak wielkodusznoci i subtelnoci w obecnym nacjonalizmie angielskim zdaje si nie ma adnej innej przyczyny, tylko to jawne zaniedbanie nauki literatury ojczystej, jako czynnika wychowawczego. Anglik nie mgby by na tyle gupi, aby pogardza innymi narodami, gdyby nawet wiedzia, ile Anglja dla nich uczynia. Wielcy pisarze nie mog unikn przejcia na wasno uniwersaln ludzkoci. Brak nauki angielskiej literatury w naszych szkoach, po uczciwym namyle, jest zjawiskiem wprost zastraszajcem. Tak, ale jeszcze bardziej zastraszajcem jest, gdy syszy si wytaczane przez kierownikw szk i innych pedagogw konserwatywnych argumenty przeciw nauczaniu bezporedniemu jzyka angielskiego. Powiadaj, naprzykad, e olbrzymi moc angielskiej gramatyki i literatury poznaje si podczas lekcyj aciny i greckiego. To najzupeniejsza prawda, ale przewrotno idei nigdy zdaje si nie bdzie dla nich jasna. To tak, jakby si rzeko, i dziecko zdobywa sztuk chodzenia podczas nauki skakania, lub, e Francuz mgby nauczy si z powodzeniem niemieckiego, gdyby pomaga Prusakowi w nauce Ashanti. Stanowczo, najpierwsz zasad wszelkiego wychowania jest mowa, w ktrej udziela si wychowania; jeli modzieniec ma czas na uczenie si jednego przedmiotu, niech uczy si raczej tego. Rozmylnie wzgardzilimy tem wielkiem dziedzictwem wzniosego uczucia narodowego. Osonilimy nasze szkoy publiczne potnym murem przed szeptami o chwale Anglji. I otrzymalimy swoj kar w dziwnym i przewrotnym fakcie gdy jednoczca wizja patrjotyzmu uszlachetnia hordy brutalnych dzikusw i bezbarwnych obywateli, stajc si dla nich rzecz najdrosz w yciu my, my, ktrzy, niech wiadczy wiat jestemy ludzcy, godni szacunku i osobicie powani, mamy patrjotyzm, stanowicy w nas rzecz najgorsz. Cemy zrobili i dokd zbdzilimy, my, ktrzymy wydali mdrcw, mogcych rozmawia z Sokratesem, poetw, mogcych wdrowa z Dantem, e zachowujemy si tak, jakbymy nic innego nie dokonali prcz zakadania kolonij i rozdzielania kopniakw murzynom? Jestemy dziemi wiata, a przebywamy w ciemnociach. Jeeli bdziemy osdzeni, nie stanie si to wskutek zwykego przestpstwa ograniczonego umysu, i odmwilimy szacunku innym narodom, ale wskutek duchowej, zbrodni, e nie chcielimy uszanowa sami siebie.

You might also like