You are on page 1of 59

Psychologia podrczna cz pierwsza Maria Krl-Fijewska

Stanowczo, agodnie, bez lku.

P.W.Z.N. "Print 6" Lublin 1995 Przedruku dokonano z pozycji: "Stanowczo, agodnie, bez lku... czyli trzyna cie wykadw o asertywno ci" wydan ej przez Wydawnictwo "Intra" Warszawa 1993

"Masz prawo do wyraania siebie, swoich opinii, potrzeb, uczu tak du go, dopki nie ranisz innych. Masz prawo do wyraania siebie - nawet je li rani to kogo pki twoje intencje nie s agresywne. innego - do

Masz prawo do przedstawiania innym swoich pr b - dopki uznajesz, e oni maj prawo odmwi. S sytuacje, w ktrych kwestia praw poszczeglnych osb nie jest jasna. Zawsze jednak masz prawo do przedyskutowania tej sytuacji z drug osob. Masz prawo do korzystania ze swoich praw".

Prawa czowieka wedug Herberta Fensterheima.

Wykad 1

Monolog wewntrzny

Kadego dnia, przez wiele godzin, toczy si wewntrzna rozmowa czowie ka z samym sob: komentuje w my lach toczce si wydarzenia, zanurza si we wspomnieniach, analizuje problemy, zadaje pytania. Tre monologu wewntrznego odzwierciedla sposb, w jaki czowiek trak tuje samego siebie. Moe by wyrozumiay albo wymagajcy; akceptujcy albo kwestionujcy; peen zaufania i wiary albo nieufny. Moe koncentro wa si na zaletach albo wadach, na klskach albo sukcesach; moe doda wa sobie otuchy albo odbiera nadziej. Czowiek jest tak przyzwyczajony do swego monologu wewntrznego, e czsto nie zdaje sobie sprawy z jego tre ci. Moemy jednak bez trudu u wiadomi sobie, co mwimy sami do siebie, skupiajc uwag na tej wew ntrznej mowie. Tworzenie monologu wewntrznego, to bardzo szczeglne zachowanie czo wieka wobec samego siebie. Najcz ciej zachowujemy si tak, jak nauczy li my si i przywykli my zachowywa. Ludzie rzadko staraj si wic ce lowo i wiadomie wpywa na to, co sami do siebie mwi. Rzadko przycho dzi im do gowy, aby podda kontroli sposb traktowania samego siebie. A mona to zrobi. Chocia tre wewntrznego monologu zaley w duej mierze od tego, co czowiek akurat robi, co dzieje si z nim i wok niego, jednak wiele tekstw si w nim powtarza. S tam zdania, ktre pojawiaj si od lat w niezmienionej formie. Dotycz one najcz ciej obrazu wasnej osoby, a take wasnych praw i obowizkw. Na przykad takie: -Jestem pikna, inni ludzie zawsze zwracaj na mnie uwag. -Jestem mao byskotliwy. -Jestem sabszy fizycznie od innych. -Jestem bardzo zdolny do matematyki. -Nie wolno mi przerywa, gdy mwi starsi. -Musz by zawsze uczynny wobec kobiet. -Nie wolno mi paka. -Powinienem by zawsze wesoy. -Nic nie potrafi zrobi do koca. -Potrafi powiedzie to, co chc. -Bd mnie lekceway.

-Nie powinnam mie wymaga. -Za duo sobie pozwalam. -Nie powinnam odmawia, gdy kto mnie o co prosi.

-Nie wolno denerwowa innych ludzi. -Jestem warto ciowym czowiekiem. -Zawsze mnie obgaduj. -Nie powinnam mwi a pienidzach. -Jestem tchrzem. -Musz zawsze zachowa twarz. -Jestem nudny. -Jestem za mao pewny siebie. -Mam prawo czego nie wiedzie.

-Zdanie innych jest waniejsze od mojego. -Moja praca jest mao warta. -Jestem do niczego, bo nawet nie potrafi si obroni. -Mam prawo mie wasne zdanie. Te fragmenty monologu wewntrznego s szczeglnie interesujce ze wzgldu na dwie wasno ci. Po pierwsze: powtarzane sobie wewntrzne teksty dotyczce wasnej oso by, wpywaj na zachowanie autora jak samospeniajce si przepowiednie. Na przykad osoby, ktre wierz, e im si nie uda, maj znacznie wik sze szanse poniesienia klski, ni osoby przekonane, e odnios sukces. Podobnie osoby przekonane o swej nieatrakcyjno ci towarzyskiej, budz zwykle mniej zachwytu, ni osoby ufajce we wasne towarzyskie zalety. Po drugie: tre tych tekstw w niewielkiej mierze podlega wiadomej weryfikacji, poniewa ludzie rzadko u wiadamiaj sobie jak czsto i z jakimi tre ciami maj kontakt poprzez monolog wewntrzny. Na dodatek cz z tych tekstw zostaa wprowadzona do wiadomo ci czowieka w okresie, gdy nie mia on jeszcze kontroli nad tym procesem, a wic w dziecistwie. Znalazy si tam one jako zdania zasyszane od rodzicw, dziadkw, ciotek. Tre tych tekstw odzwierciedla po prostu obraz dziecka w oczach naj bliszego otoczenia. (Ja jest sabszy fizycznie od innych, moe ozna cza jedynie to, e jego dwaj cioteczni bracia s silniejsi.) Z kolei pochodzce z tego okresu zdania dotyczce praw i obowizkw, odzwiercie dlaj w pewnej mierze narzucone dziecku interesy innych osb. (Na przy kad w interesie zajtej matki ley, aby dziecko nie sprawiao jej ko potw - nie pakao, byo zawsze wesoe i zadowolone, nie przerywao jej rozmw z innymi dorosymi chtnie i szybko speniao jej polecenia.)

Tak wic ostatecznie - za po rednictwem wasnego monologu wewntrznego - czowiek podlega silnemu wpywowi tre ci, nad ktrych doborem nie ma kontroli, i ktrych niejednokrotnie nie jest w ogle wiadomy. Tre ci monologu wewntrznego mog dodadawa czowiekowi mocy, sprzyja rozwojowi i realizowaniu siebie; mog te odbiera siy, hamowa rozwj i blokowa zachowania asertywne. Asertywno , to umiejtno penego wyraania siebie w kontakcie z inn osob czy osobami. Zachowanie asertywne oznacza bezpo rednie, uczciwe i stanowcze wyrae nie wobec innej osoby swoich uczu, postaw, opinii lub pragnie, w spo sb respektujcy uczucia, postawy, opinie, prawa i pragnienia drugiej osoby. Zachowanie asertywne rni si wic od zachowania agresywnego, oznacza bowiem korzystanie z osobistych praw bez naruszania praw innych osb. Zachowanie asertywne rni si te od zachowania ulegego, zakada bo wiem dziaanie zgodne z wasnym interesem oraz stanowcz obron siebie i swoich praw - bez nieuzasadnionego niepokoju, agodnie lecz stanowczo. Asertywno powizana jest gboko z poczuciem wasnej godno ci i sza cunkiem dla samego siebie. Jeden z pionierw treningu asertywno ci, Her bert Fensterheim, udziela nastpujcej rady: Jeeli masz wtpliwo ci, czy dane zachowanie jest asertywne, sprawd , czy cho odrobin zwiksza ono Twj szacunek do samego siebie. Jeeli tak, jest to zachowanie aser tywne. Asertywno nie jest wrodzona. Wynika z nauczenia si w rnych sytua cjach okre lonego sposobu przeywania i reagowania. Asertywno jest zmienna i zaley od sytuacji. Mona z wielk atwo ci wyraa asertywnie swe uczucia i prawa wobec pewnych osb, w pewnych sy tuacjach - za odczuwa paraliujc trudno w byciu sob wobec innych osb, w sytuacjach innych. Teoretycy asertywno ci przykadaj wielk wag do stanowienia i obrony wasnych praw. Rozumuj nastpujco: jeeli czowiek kontaktujc si z innymi nie zdecyduje si na samodzielne okre lenie swoich praw, inni - z konieczno ci - okre l za niego jego rol. A wwczas przestanie on by sob. Prawo do bycia sob jest najwaniejszym indywidualnym prawem czowieka. Oznacza to, e mog dysponowa moim czasem, energi i dobrami material nymi oraz ukada sprawy osobiste wedug wasnej woli i zgodnie z was nym interesem - tak, jak go pojmuj. Mam prawo wyraa siebie - swoje uczucia, opinie, postawy i potrzeby, o ile czyni to w sposb nie naruszajcy praw innych osb. Kady z nas ma wa ciwe tylko sobie prawa indywidualne - ja mam prawo jada niadanie o sidmej, kto inny o jedenastej. Poniewa jednak yje my z lud mi wikszo naszych indywidualnych praw ma taki wa nie - in terpersonalny - charakter. Te indywidualne prawa su okre leniu jak chcemy, a jak nie chcemy by traktowani przez otoczenie. Ja na przykad ycz sobie, by telefonowa do mnie tylko midzy sidm a dwudziest, kto inny pozwala na to od poudnia do pnocy. Rnimy si od siebie

ale mamy to samo prawo - aby swoje stosunki z lud mi ukada zgodnie z wasnymi potrzebami, upodobaniami, warto ciami. Kady czowiek ma swoje terytorium psychologiczne. To wszystko, co w podstawowy sposb zaley ode mnie i naley do mnie to wa nie moje terytorium. Bd to wic na przykad moje my li, czyny, potrzeby, postawy, prawa, tajemnice, sposb dysponowania rzeczami, ktre s moj wasno ci. Prawo czowieka do bycia sob mona wyrazi inaczej jako niezbywalne prawo do posiadania i obrony swojego terytorium.

Wykad 2

Asertywny monolog wewntrzny

Analizujc te elementy monologu wewntrznego, ktre szczeglnie blokuj zachowania asertywne, ma si czsto wraenie, jakby jaka niezwykle chy tra i podstpna osoba, specjalnie organizowaa czowiekowi przeszkody i uniemoliwiaa mu - mimo jego szczerych chci - bycie sob. Jak to wyra zili dwaj amerykascy trenerzy asertywno ci, Alberti i Emmons, wydaje si, e cz umysu czsto, pracuje w nadgodzinach, by tylko storpedo wa asertywno . Mona wyodrbni pi zabiegw, za pomoc ktrych nasz monolog wewn trzny nie pozwala nam by sob - zachowywa si zgodnie z naszymi prag nieniami. Sposb pierwszy polega na przywoaniu negatywnych zda na wasny temat. Czasem chcesz zrobi co , na co masz ochot, ale co jest ryzykowne lub trudne - chcesz przeciwstawi si czyjemu zdaniu, ujawni jak bardzo Ci na kim zaley albo zabra publicznie gos. Wwczas by moe zauwaysz, e nieoczekiwanie zaczynasz koncentrowa si na tych elementach obrazu Twojej osoby, ktre mwi o Twoich sabo ciach, a nie na tych, ktre do wodz Twojej siy. Na przykad przyjdzie Ci wtedy do gowy jedno z ta kich zda: -Jestem zbyt nerwowy, aby poradzi sobie z t sytuacj. -Jestem za mao pewny siebie. -Jestem gorsza od innych. -Jestem natrtna i marudna. -Nie mam nic ciekawego do powiedzenia.

-Brzydko wygldam. -Jestem za saba. -Jestem nieatrakcyjny. -Nie jestem wygadany. -Jestem niepotrzebna, tylko przeszkadzam innym. -Jest wiele wanych ksiek, ktrych nie przeczytaem. -Jestem nie miay. Z pewno ci byy w Twoim yciu sytuacje, z ktrymi sobie nie poradzi e , ktre rozegrae nerwowo i z ma pewno ci siebie. Ale byy te i takie momenty, gdy zdecydowae si zrobi to, co chciae i udao Ci si. Spo rd setek wydarze Twego ycia, moesz przywoa pozytywne, lub ne gatywne do wiadczenia osobiste. Moesz przypomnie sobie, jak bardzo je ste silna, mdra, atrakcyjna, wspaniaa lub saba, gupia, nieciekawa, do niczego. Jeeli - nawykowo i wcale nie z powodu Twojego wyboru - w takich sytua cjach przychodz Ci do gowy negatywne my li na wasny temat, zmniejsza j si twoje szanse na asertywne zachowanie. Oznacza to te, e Twj monolog wewntrzny nie dziaa konstruktywnie i na Twoj korzy . Za pomoc przywoywania my li o sabo ciach, usiuje nie dopu ci do tego, aby czowiek by sob. Sposb drugi polega na przywoaniu w my li uznawanych norm zachowania (musz..., powinienem..., nie powinienem..., nie wolno mi...), ale sfor muowanych w taki sposb, aby zabroni Ci by sob. Tak wic osoba wahajca si przed podjciem decyzji o asertywnym zacho waniu, przypomina sobie rne "powinno ciowe" zasady, dotyczce zachowa nia wobec innych osb i interpretuje je tak szeroko, e sprzeciwiaj si one asertywnemu rozwizaniu sytuacji, w ktrej si znajduje. Na przy kad: -Nie wolno robi przykro ci innym ludziom. -Powinienem by zawsze uprzejmy. -Nie powinienem odmawia, gdy kto grzecznie prosi. -Nie wolno wynosi si ponad innych. -Nie wypada mi walczy o swoje interesy. -Nie powinienem uywa takich wyrae jak: nie..., nie chc..., chc.., nie ycz sobie..., wymagam... -Nie wolno denerwowa innych osb. Wszystkie te stwierdzenia wygldaj bardzo moralnie, ale gdyby kto je naprawd zrealizowa, grozioby mu pene unicestwienie. W kadym zdaniu zawarta jest godziwa intencja, aby nie krzywdzi innych. Jednak sformu

owanie jest tak kracowe, e dopuszcza, aby w imi interesw innych osb, naruszane byy prawa i interesy autora tych przekona. W istocie maksymy te sugeruj, e jeeli bdziesz sob - zadbasz o siebie, swoje interesy - zrobisz krzywd Twojemu otoczeniu. Nie jest to prawda. Jeeli uznamy za nienagann moralnie my l, eby traktowa swego jak siebie samego", uznamy te prawo wasne, aby nie ciwstawia si krzywdzeniu innych, ale i nie dopuszcza do siebie. Uwzgldnia interesy innych, ale te reprezentowa "bli niego tylko prze krzywdzenia wasne.

Gdy wic na przykad kto zachowuje si wobec Ciebie niegrzecznie i le kcewaco, a Ty wahasz si przed zwrceniem mu uwagi, bo - Nie wolno ro bi przykro ci innym - albo - Musz by zawsze uprzejma - to znaczy, e nawyki Twojego monologu wewntrznego su bardziej reprezentowaniu in teresw innych osb nie za Twoich. Za pomoc demagogii Twj monolog we wntrzny odwodzi Ci od bycia sob Sposb trzeci, to stawianie sobie w my lach pewnych warunkw, pod kt rymi dana osoba gotowa jest do asertywnego zachowania. Ten zabieg pozwala wahajcemu si czowiekowi odwlec moment decyzji. Czsto jednak warunki s tak sformuowane, e prawdopodobnie nie zostan spenione. Pozwala to autorowi wycofa si z asertywnych zamierze i nie straci twarzy wobec siebie samego. Oto przykady: -Zachowam si asertywnie, gdy bd w lepszej formie psychicznej. -Powiem mu o mojej w cieko ci, gdy bd cakowicie spokojny. -Wyraziabym otwarcie moje zdanie, gdybym bya czonkiem prezydium lub prezesem. -Do trzech razy sztuka. Niech sprbuje mi to zrobi jeszcze dwa razy, a wtedy nic mnie nie powstrzyma i powiem mu to, co my l. -Zachowam si asertywnie, gdy bd pewna, e potrafi to zrobi eleganc ko i byskotliwie. -Powiem co my l, gdy bd mia nieodparte dowody na to, e mam racj. -Zaprotestowaabym, gdyby chodzio o co naprawd wanego.

Sposb czwarty, bardzo rozpowszechniony, mona nazwa katastrofizowa niem. Czowiek wyobraa sobie, co moe si wydarzy, je li podejmie prb asertywnego zachowania i koncentruje si wycznie na pesymistycznych lub wrcz katastroficznych, przesadzonych przewidywaniach. Jest wic w kontakcie nie z rzeczywisto ci i swoim zadaniem, ale z katastrof i wasnym przeraeniem. Na przykad: -Nie powiedzie mi si. -Wszyscy bd si ze mnie po cichu wy miewa. -On sobie le o mnie pomy li. -On si obrazi i pjdzie sobie. -Wszyscy odwrc si ode mnie i ju zawsze bd sama.

-Moje zdanie nikogo nie zainteresuje. -Cokolwiek bym zrobi i tak niczego to nie zmieni. -Bd patrze na mnie z lito ci. Prze led my teraz na przykadzie pojawianie si opisywanych anty-aser tywnych zda monologu wewntrznego. Wyobra my sobie, e pan Albert, przysuchujc si prowadzonej w wik szym gronie dyskusji, odczuwa gorcy sprzeciw wobec punktu widzenia re prezentowanego przez zabierajce gos osoby, w rd ktrych jest wiele znacznie starszych od niego. Pan Albert pragnie jak najszybciej da wyraz swej opinii, jednak jego ch wyraenia siebie wchodzi w konflikt z siami, nakazujcymi mu sie dzie cicho. Siy te wyrazi si mog przez przywoanie w monologu wew ntrznym odpowiednich tre ci, blokujcych asertywne zachowanie. Pan Al bert, wahajc si czy zabra gos, my li: -Niestety, nie jestem wygadany. Wa ciwie... nie jestem tak wany, aby innych interesowao, co mam do powiedzenia. Przeczytaem dotd za mao ksiek w yciu, inni wiedz wicej ni ja. S tu osoby starsze ode mnie, ich zdanie jest waniejsze ni moje. (Negatywne zdania na wasny temat.) Nie naley si wymdrza. Nie powinienem otwarcie sprzeciwia si osobom starszym ode mnie. (Ograniczajce asertywno normy zachowa nia.) Wyobra my sobie dalej, e pan Albert jest jednak bardzo poruszony tre ci rozmowy i mimo wszystko pragnie si wypowiedzie. Podnosi rk, ale prowadzcy dyskusj patrzy akurat w inn stron. Pan Albert opuszcza r k i my li: -Powiem, jeeli nikt inny tego nie powie. Poczekam i powiem, oczywi cie, o ile kto mnie wprost spyta, co o tym my l. Sam, z wasnej inicjatywy, wystpi wtedy, gdy bd zupenie spokojny i nie bd czu tremy. (Sta wianie wygrowanych warunkw asertywno ci). Aby przygotowa si do ewentualnego wystpienia, pan Albert zaczyna je sobie wyobraa. Odczuwa jednak coraz wiksze napicie. My li: -Jeeli wypowiedziabym teraz to co my l, wszyscy zaczliby si ze mnie na boku mia. Nikt by nie zrozumia o co mi chodzi i wyszedbym na gu piego nudziarza. Oni s tak pewni swoich racji, e skompromitowabym si w ich oczach, gdybym ujawni swoje zdanie. Od dzi nikt nie chciaby ze mn rozmawia. Nigdy wicej by mnie tu nie zaprosili. (Katastrofizowa nie.) Wiele osb wybraoby w tym momencie nieujawnianie swojego zdania. Pan Albert jest jednak czowiekiem odwanym, powanie podchodzcym do wymia ny opinii. Gdy jeden z dyskutantw podsumowuje: "Widz, e wszyscy tu mamy podobne zdanie. Jest to chyba tak oczywiste, e nikt powanie my lcy nie moe uwaa inaczej." - pan Albert wstaje i mwi lekko drcym gosem: -W takim razie ja chciabym si wypowiedzie. Suchaem pastwa argume ntacji z rosncym sprzeciwem. Mam cakowicie odmienne zdanie w omawianej sprawie. Nie wiem, czy kto poza mn nie zgadza si z waszym stanowis kiem, w kadym razie chc powiedzie, e nie wszyscy mamy tu takie same

zdania. Pan Albert siada i nastpuje bardzo wany moment. Sam dla siebie skome ntuje teraz swoje wystpienie. Dokona prby zachowania asertywnego i moe si za to ukara lub nagrodzi. Wyobra my sobie, e pan Albert wy biera samokaranie. My li: -Beznadziejnie wypadem. Nie wytumaczyem dokadnie, o co mi chodzi, nie podaem argumentw. Dra mi gos. Powiedziaem swoje, byle szybciej i uciekem - jestem ostatnim tchrzem i nerwusem. Samokaranie to pity sposb, za pomoc ktrego czowiek moe przeciw stawi si swojej asertywno ci - tym razem moliwej, przyszej. Samokaranie po prbie asertywnego zachowania, oznacza koncentracj wy cznie na negatywnych aspektach swojego dziaania i jest dobrym sposo bem zmniejszenia szansy na powtrn prb bycia sob. Ludzie maj bowiem tendencj do powtarzania zachowa, po ktrych spotyka ich nagroda i uni kania takich, po ktrych nastpia kiedy kara. Oto przykady samokarzcych komentarzy: -Wycofaem si w poowie, nigdy nie potrafi nic zrobi do koca. -Zawsze musz co spieprzy. -Nie sta mnie na prawdziwie asertywne zachowanie. -Jestem do niczego, bo nawet nie potrafiem si obroni, gdy mnie atako wali. (Ten tekst jest ju wyra nie "kopaniem lecego" - czowiek, ktry przez swoje asertywne zachowanie wda si w walk z innymi i ma poczucie przegranej, dodaje jeszcze na kocu "razy" od samego siebie.) Caa ta samoniszczca dziaalno czowieka jest moliwa tylko dziki temu, e nie jest on w peni wiadomy tego, co do siebie - wewntrznie mwi i zwykle zupenie nie wiadomy, jak niekorzystnie to na niego wpy wa. wiadomo jest wielkim atutem rozwojowym czowieka. Bdc wiadomymi tre ci swego monologu wewntrznego oraz wpywu, jaki wywieraj one na nasze zachowanie, moemy zdecydowa si wykorzysta ten monolog jako podpor, a nie przeszkod, w naszym rozwoju. Poprzez "samowychowanie" moemy zmieni sposb, w jaki - z przyzwycza jenia - traktujemy samych siebie. Moemy wprowadzi zmian w nasze my lowe nawyki, dokonujc przeksztace naszych anty-asertywnych tekstw i formuujc zdania pro-asertywne, ktre dodadz nam siy do bycia sob. Zdania pro-asertywne, a wic pomagajce w uruchomieniu asertywnych za chowa, powinny opiera si na realistycznym obrazie wasnej osoby. Mo na je tworzy poprzez: Koncentracj na pozytywnych do wiadczeniach. Na przykad: -Wiele spraw w yciu mi si powiodo. Odwoanie si do praw danej osoby jako jednostki ludzkiej. Na przykad: -Mam prawo do przeywania gniewu.

Odwoanie si do wasno ci danej osoby jako jednostki. Na przykad: -Jestem w porzdku. Sformuowanie osobistych warto ci. Na przykad: -Bycie asertywnym jest dla mnie wan warto ci. Zastpienie zda anty-asertywnych zdaniami proasertywnymi wymaga decy zji i wasnej pracy kadej osoby.-.znalezienie odpowiedniego zamiennika jest spraw indywidualn. Na przykad zdanie anty-asertywne: -Nic nie potrafi zrobi dobrze. mona zamieni na zdanie -Mam wiele mocnych stron. Jednak niektre osoby, za bardziej trafne uznaj zdanie -Mam prawo do popeniania bdw. albo -Nie musz by doskonay. Podane niej przykady zamiany anty-asertywnych tekstw z monologu wew ntrznego pana Alberta na pro-asertywne, stanowi maj ilustracj sposo bu postpowania, nie za wyczerpujcy wykaz odpowiednikw. Zdanie anty-asertywne: -Nie jestem wygadany. Zdania pro-asertywne: -S osoby, ktre chtnie suchaj tego, co mam do powiedzenia. (Koncen tracja na pozytywnych do wiadczeniach.) -Potrafi mwi przekonujco. (Koncentracja na pozytywnych do wiadcze niach - o ile istotnie panu Albertowi zdarzy si kiedy taki, choby pojedynczy, przypadek, e wypowiedzia si przekonujco.) -Kady czowiek ma prawo przedstawi innym swoje wasne zdanie, niezale nie od tego czy umie piknie przemawia. (Odwoanie si do swoich praw.) -Wyraanie moich osobistych przekona jest dla mnie wan warto ci. (Sformuowanie warto ci.) Zdanie anty-asertywne: -Skompromitowabym si w ich oczach, gdybym ujawni swoje zdanie. Zdania pro-asertywne: -Mam prawo do przedstawiania swojej opinii, niezalenie od tego, czy in ni zgadzaj si z moim zdaniem czy nie. (Odwoanie si do swoich praw.) -Jestem w porzdku, take wwczas, gdy niektrym osobom si nie podobam.

(Odwoanie si do wasno ci jednostki ludzkiej.) -Moja szczero (otwarto , odwaga w wyraaniu wasnego zdania itp.) jest dla mnie wan warto ci. (Sformuowanie warto ci.) -Czyni przysug obecnym osobom, pozwalajc im pozna moja opini w tej sprawie, niezalenie od tego, czy nasze zdania s zbiene. (Zdanie to ma charakter "komentarza do rzeczywisto ci" i trudno je zaklasyfikowa. Przede wszystkim wystpuje tu jednak "sformuowanie warto ci": zdanie to opiera si na zaoeniu, e wymiana opinii, sama w sobie, jest wan wa rto ci. Dlatego je li przyczyniam si swym dziaaniem do wymiany opinii w wanych dla innych kwestiach, "czyni im przysug".) Zdanie anty-asertywne: -Powiedziaem swoje byle szybciej i uciekem - jestem ostatnim tchrzem i nerwusem. Zdania pro-asertywne: -Wiele mnie to kosztowao ale jednak zrobiem to. (Koncentracja na pozy tywnych do wiadczeniach.) -Jestem odwany - potrafi wyrazi swoje zdanie, nawet gdy si boj. (Koncentracja na pozytywnych do wiadczeniach.) -Mam prawo by niedoskonay. (Odwoanie si do praw.) -To zupenie normalne, e jest si zdenerwowanym, gdy robi si co , cze go czowiek si boi. (Odwoanie si do wasno ci jednostki ludzkiej.) Podejmujc prac nad zmian tre ci monologu wewntrznego, trzeba - na wstpie - uwolni si od samoniszczcych bod cw. Suy temu technika stopowania my li. Stosujca j osoba, przez duszy czas rejestruje tre swojego wewn trznego monologu i gdy pojawi si my l negatywna, krzyczy go no - cho w my lach - stop. Jednak samo zatrzymanie negatywnej my li nie wystarcza. Powsta cisz wewntrzn naley wypeni czym , co bdzie czowiekowi sprzyjao. Naj lepiej - zdaniem pro-asertywnym. Moe to by zdanie dotyczce konkretne go zdania negatywnego, albo zdanie oglne ktre w odczuciu wiczcej osoby najlepiej pasuje do jej aktualnych problemw. Na przykad: -Jestem w porzdku. -Mam prawo by sob. -Jestem tak samo wana jak inni ludzie. -Mam wiele mocnych stron. Celem osoby wiczcej jest zakorzenienie w swojej wiadomo ci pozytyw nych tekstw. Moe to zrobi przez powtarzanie ich w my lach, w miejsce tekstw samoniszczcych. Mona te stwarza sobie specjalnie okazje do pozytywnego my lenia. Pa mela Butler, autorka podrcznika asertywno ci dla kobiet, namawia aby rutynowe, powtarzajce si wiele razy w cigu dnia czynno ci (mycie z

bw czy rk, picie herbaty, poprawianie makijau) uczyni sygnaami do przywoania w my lach wybranego zdania. Wspominani wcze niej Alberti i Emmons sugeruj, aby pro-asertywne teks ty nie tylko powtarza w my li ale i czyta, i to wiele razy w cigu dnia: "Umie to zdanie na lodwce, na cianie w azience, w portfelu lub portmonetce. Regularnie przypominaj sobie, e jeste pozytywn i wa rto ciow osob" - pisz. Najbardziej intensywne oddziaywanie proponuje - zafascynowana moliwo ciami jakie stwarza pozytywne my lenie o sobie - Sondra Ray. Sdzi ona, e im wicej zmysw zaangaowanych jest w przyjcie przez nas pozytyw nych zda, tym szybciej i gbiej zostan one wtopione w wiadomo czowieka. Dlatego proponuje, aby codziennie przepisywa swoje pozytywne zdania kilkana cie, a nawet kilkadziesit, razy, by nagra je na ta m magneto fonow i odtwarza przy kadej, moliwej okazji (jadc samochodem, w ku przed za niciem itd.), by mwi je do siebie go no patrzc w lus tro, tak aby nie tylko to sysze ale i widzie, by mwi je do kogo innego, a take sucha i patrze, jak kto inny mwi to do nas. Wszystkie te sposoby zmierzaj do jednego - przeksztacenia nawykw my lowych, ktre decyduj o naszym samopoczuciu i zachowaniu, tak aby przenie si do szcz liwszej przestrzeni osobistej, gdzie czowiek jest w porzdku, ma wiele mocnych stron, ma prawo do istnienia, jest wa ny, zasuguje na mio . W tej przestrzeni znacznie atwiej mu bdzie odnosi sukcesy w swoich asertywnych zamierzeniach. Na zakoczenie wspomn jeszcze, w jaki sposb, wykorzystujc monolog wewntrzny, mona poradzi sobie z wielkim wrogiem asertywno ci - utrat nadziei. Istniej bowiem sytuacje, w ktrych czowiek tak bardzo i od tak dawna zaplta si w udawanie, podda si cudzej wadzy albo tak daleko posu n w krzywdzeniu innych, e nie widzi w ogle punktu, od ktrego mgby zacz zmian. Ma wraenie, e przeszo wymaga od niego jakiej nieo kre lonej konsekwencji lub e zbyt wiele win na nim ciy i jest ju za p no. Szcz liwie jednak prawda jest inna. Zachowania asertywne maja pewn wspania wasno : mona zacz ich uywa w dowolnym momencie. Praw dziwe, bliskie siebie zachowanie jednej osoby, mocno i korzystnie wpywa na inne. Upraszczaj si skomplikowane ukady midzy lud mi. Przez kon sekwentne asertywne zachowanie mona nauczy tego innych, gdy asertyw no jest zara liwa. Rwnie osoby przekonane o tym, e zbyt duo ju krzywd wyrzdziy in nym, aby moliwa bya zmiana, mog si przekona, e przez podjcie pr by asertywnego zachowania, prawie natychmiast znajd si w innej relacji z lud mi i odzyskaj szacunek i wiar w siebie. Majc to wszystko na uwadze, chc zacytowa ostatnie ju zdanie pro-asertywne, o ktrego prawdziwo ci jestem osobi cie gboko przekona na, a ktre moe pomc komu w wydobyciu si z zapltanej, beznadziejnej - jego zdaniem - sytuacji: Na asertywno nigdy nie jest za p no!

Wykad 3

Mwienie "nie"

Najczstszym powodem, dla ktrego - z poczuciem przymusu - ludzie robi co , na co nie maj ochoty, s kopoty z odmawianiem. Niektrzy wol nie odmawia, aby nie narazi si na gniew lub utrat sympatii. S jednak osoby, dla ktrych samo sowo Nie skojarzone jest z takim niepokojem i poczuciem winy, e unikaj go, niezalenie od sytuacji. Jeeli - kontaktujc si z drug osob - czowiek przez duszy czas robi co , na co nie ma ochoty, doznaje zwykle silnych emocji. Przede wszystkim zo ci si. Obwinia t drug osob i zaczyna o niej le my le. Moe czu si skrzywdzony. Ma wraenie, e jego terytorium psycho logiczne jest stale naruszane. Jeeli trwa to dugo, wystarczy moe w kocu drobne wydarzenie, aby wyzwoli wielki wybuch, nieproporcjonalny do bezpo redniej przyczyny ale odpowiadajcy sile nagromadzonej zo ci i alu. Jeeli trwa to bardzo dugo, niewyraony gniew moe zamieni si we wrogo i wtedy czowiek skupia si ju nie na obronie siebie ale na sprawieniu drugiej osobie blu, ktry ma zrekompensowa dotychczasowe wasne cierpienia. Nie mona wic bezkarnie zrezygnowa z siebie. Dlaczego jednak ludzie godz si na naruszanie swojego terytorium? Najcz ciej dlatego, e chc utrzyma dobre stosunki z drug osob. Ostatecznie jednak, jeeli sytuacja taka si powtarza, efektem jest zde cydowane pogorszenie tej relacji. Dzieje si tak nie tylko z powodu: za gromadzenia zo ci i alu, ale take dlatego, e nie wystpuje prawdziwe porozumiewanie si. Jeeli godz si robi co na co nie mam ochoty, nie informujc otocze nia o tym, czego naprawd chc, wprowadzam ludzi w bd. Je li chc mie z lud mi satysfakcjonujce stosunki, powinnam im jasno przedstawi jak chc by traktowana. Oznacza to, e sama bior odpowiedzialno za ksztat moich relacji z otoczeniem - stawiam warunki, przyzwalam, nie zgadzam si, decyduj, wy bieram. Podstaw koncepcji zachowa asertywnych jest przekonanie, e czowiek nie tylko ma prawo y tak jak chce (o ile nie krzywdzi tym innych), ale te, e jest to moliwe do wykonania i zaley tylko od niego samego.

Mae dziecko w drugim i trzecim roku ycia, uczy si rozpoznawa grani ce wasnego terytorium. Odkrywa sprawy, na ktre podstawowy wpyw ma nie ono samo lecz inni. (Chocia bardzo by si chciao, aby tata nie poszed do pracy, on pjdzie; chocia wielk przyjemno sprawia wchodzenie w bucikach do kauy, mama to skutecznie uniemoliwi itd.) Istniej jednak sprawy, ktre zale wycznie od dziecka - czy zje zup, czy zrobi kup do nocnika czy w ogle jej nie zrobi, jak dugo bdzie paka itd. Mwienie przez dziecko Nie, tak czste w tym wieku, stanowi wa nie sposb, w jaki ustala ono granic midzy sob jako osob, a wiatem ze wntrznym. Jest to niezwykle wany okres dla ksztatowania si p nie jszych postaw asertywnych. Trenujc asertywno powtarzamy do pewnego stopnia ten proces - uczymy si mwi Nie. Asertywna odmowa to stwierdzenie czytelne, bezpo rednie, uczciwe i sta nowcze. Powinno si tam znale sowo Nie i jasna informacja o tym jak zamierzamy postpi. Dobrze jest, gdy odmowa obejmuje te wyja nienie dziki temu rozmwca moe lepiej zrozumie nasze postpowanie. Na przy kad: -Nie, nie pjd dzi z tob do kina. Zaplanowaam sobie dzisiejsze popo udnie w inny sposb. -Nie, nie poycz ci tej ksiki, poniewa nie zwrcia dwch poprzednich. mi jeszcze

-Nie, nie bd na zebraniu, gdy t niedziel spdzam z moja rodzin. Czasami ludzie obawiaj si, e ich odmowa zrozumiana bdzie jako syg na braku sympatii czy ch odsunicia si. Aby tego unikn, mona do da komentarz podtrzymujcy relacj. Na przykad: -Nie, nie pjd dzi z tob do kina. Zaplanowaam dzisiejsze popoudnie w inny sposb. Ale z przyjemno ci wybior si z tob do kina w przy szym tygodniu. Asertywna odmowa nie zawiera pretensji ani usprawiedliwie. Osoby maj ce kopot z odmawianiem, czuj si zwykle nie w porzdku wobec drugiej osoby. Albo wic szukaj przebaczenia - std przepraszanie, usprawiedli wianie, albo prbuj dowie , e to partner jest nie w porzdku skoro zgasza pro b, ktrej trzeba odmwi - std pretensje. Czst form nieasertywnej odmowy jest poczenie tych dwch postaw. Na przykad: -Niestety, przepraszam, ale naprawd chyba nie dam rady przyj na to zebranie. (Nieostateczna forma odmowy - moe zachci rozmwc do nama wiania.) Obiecaam synowi wycieczk do ZOO, ju czwarty tydzie to prze kadam, no naprawd, nie mog. Tym bardziej, e on ostatnio taki nerwo wy, znw si moczy do ka, ju nie wiem co robi. Poza tym m mnie nie pu ci, w cieknie si jak co powiem o zebraniu. (Nadmierne usprawie dliwianie, argumentowanie.) To nie jest w porzdku zawiadamia kogo tak w ostatniej chwili. To si przecie nie pierwszy raz zdarza. Wszyscy w naszym zespole maj weekendy wolne, tylko mnie si zawsze obarcza dodat kowymi obowizkami. Nie wolno tak ludzi wykorzystywa. (Pretensja, wyka zanie, e to inni s nie w porzdku.) Ta nieasertywna odmowa jest dobrym przykadem stosowanego czsto sposo bu odmawiania - "przez argumentowanie".

Odmawiajcy chce przekona rozmwc, e ma prawo do odmowy. Zrzuca z siebie odpowiedzialno za ni, nie wybiera ale jest zmuszony, musi, nie moe itd. Postawiony w roli sdziego partner, jest najcz ciej sdzi stronniczym, bowiem pragnie, by jego pro ba zostaa speniona - przed stawianie argumentw traktuje jak zaproszenie do dyskusji. Tak wic ten sposb odmawiania powoduje zwykle dugie nalegania i roz trzsania czy odmawiajcy na pewno i naprawd nie moe speni pro by. (- Do ZOO mona pj po obiedzie. Zadzwoni do twojego ma i poprosz go, aby ci pu ci... itd.) Wedug koncepcji zachowa asertywnych najlepszym argumentem jest odwo anie si do siebie, do swoich osobistych preferencji (wol, chc, wy bieram, jest dla mnie wane) lub postanowie (mam zamiar, postanowiem, zdecydowaem). Osoba odmawiajca informuje partnera o swoich zamierzeniach i wyja nia mu swoje motywy. -Jest dla mnie wane, aby spdzi ten czas z rodzin. Postanowiam i z moim synem do ZOO. Nie prosi o pozwolenie, nie usprawiedliwia si, nie tumaczy. Bywa, e kto przez duszy czas do wiadcza podobnych sytuacji, w kt rych robi co , na co nie ma ochoty i chce wreszcie odmwi. Oczekiwanie Niech ju poprosz, to odmwi, moe spowodowa taki wzrost napicia, e sytuacja moe wymkn si spod kontroli. Zamiast odmawia, mona wwczas uprzedzi partnera o postanowieniu zmiany zachowania, co jest o tyle atwiejsze od bezpo redniej odmowy, e mona wybra czas, miejsce, a nawet zaplanowa dokadnie, co chce si powiedzie. Na przykad: -Chciaam ci uprzedzi, e postanowiam w soboty i niedziele nie podej mowa adnych zada pozadomowych i w zwizku z tym nie bd uczestniczy w zebraniach, o ile bd organizowane w tych dniach. -Chc ci uprzedzi, e postanowiam od dzisiaj nie poycza nikomu mo ich ksiek. Obie formy odmawiania - zarwno odmowa bezpo rednia jak i uprzedzenie nale do wikszej puli zachowa, za pomoc ktrych informujemy wiat o tym, co lubimy a czego nie, jak chcemy by traktowani przez innych, ja kie relacje midzy lud mi najbardziej nas satysfakcjonuj. Kady czowiek jest inny, jeeli wic chcemy mie takie stosunki z oto czeniem, ktre bd dla nas rdem rado ci i przyjemno ci, zadbajmy o to, by udostpni ludziom prawdziwa wiedz na nasz temat. S oczywi cie sytuacje, w ktrych czowiek robi co , na co nie ma ocho ty ale wcale nie pragnie tego zmieni. Kady ma prawo do zachowa aser tywnych ale ma te prawo dziaa nieasertywnie. Istotne jest tylko, aby robic co , na co nie ma ochoty, czowiek wybiera ten sposb zachowania ze wzgldu na istotne dla siebie warto ci, decydowa si na ten wybr nie za czu si zmuszony, poddany presji otoczenia i bezradny z tego powodu, e nie umie si obroni.

Wykad 4

Obrona swoich praw poza sfer osobist

Czowiek ma takie samo prawo do bycia sob w kontaktach osobistych jak i w innych - bardziej oficjalnych, spoecznych. Take i w tych sytua cjach ma prawo by traktowany w sposb, ktry nie narusza jego godno ci osobistej. Ma prawo domaga si takiego traktowania. Problemy z obron wasnych praw poza sfer osobist wynika mog, mi dzy innymi, z powodu braku wiadomo ci swoich praw, a take z powodu ko ncentrowania si nie na zadaniu do wykonania, tylko na partnerze, rela cji midzy osobami czy na sobie. Brak wiadomo ci swoich praw sprawia, e niektrzy ludzie, przekracza jc drzwi urzdu a nawet kawiarni lub sklepu, czuj si jak na obcym te rytorium. Dzieje si tak dlatego, e w takich miejscach jak urzdy, sklepy, punkty usugowe, restauracje, kina, teatry, kawiarnie, a wic w miejscach wymiany usug spoecznych, dla wielu osb nie jest jasne czyj wasno ci - w sensie psychologicznym - jest owo miejsce. S to bowiem miejsca, w ktrych stykaj si dwie grupy ludzi - ci, kt rzy przychodz, z tymi, ktrzy tam s przez cay czas swojej pracy. Cza sami interesy obu grup s sprzeczne. Kada z nich moe wic dy do podporzdkowania sobie caego terytorium, zmuszajc czonkw drugiej grupy do obrony swoich praw. Pracownicy, chronic swoje prawa, d do narzucenia ich na caym tery torium wymiany spoecznej. Na przykad urzdniczka poleca caej kolejce interesantw sta w ciszy, groc, e inaczej nikogo nie zaatwi. Za interesanci, ktrzy chc w jak najdogodniejszy sposb zaatwi swoje sprawy, czsto naruszaj moliwo ci adaptacyjne pracownikw. Na przykad kilka osb poucza ekspedientk, eby szybciej wykonywaa swoj prac, przeszkadzajc jej zo liwymi uwagami. Oczywi cie obie grupy maj prawo do obrony swoich praw, w ramach swoje go terytorium. Dlatego te istotne jest zdanie sobie sprawy, e obie grupy - i ci, ktrzy tam pracuj, i ci ktrzy przychodz - znajdujc si w miejscu wymiany usug spoecznych - s u siebie. We wszystkich sytuacjach - nie tylko w sferze kontaktw osobistych czowiek ma prawo do sprawiedliwego traktowania. Jeeli dokonuje jakiej transakcji, ma prawo stworzy sobie warunki umoliwiajce dokonanie wyboru - na przykad dokadne obejrzenie i przy mierzenie kilku par spodni. Ma prawo do szczegowej informacji w sprawach bezpo rednio go dotycz cych - moe na przykad zada od lekarza dokadnego wyja nienia obja ww swojej choroby i podjtego leczenia. Ma prawo dokona wyboru zgodnie ze swoim interesem - na przykad nie

zdecydowa si w ogle na zakup, bo wszystkie buty uwaa za zbyt drogie. Ma prawo by zadowolony lub niezadowolony ze sposobu w jaki jest trak towany i ma prawo da temu wyraz, wykorzystujc chronice go zasady - na przykad odwoa si do kierownika, zoy zaalenie itd. Wane jest, aby w danej sytuacji czowiek mia jasn wiadomo co sta nowi jego prawo, a co moe uzyska jedynie dziki dobrej woli pracowni kw danego miejsca. Jeeli przychodzimy do przychodni w godzinach pracy lekarza i spotykamy si z odmow przyjcia, wwczas moemy uy rnych rodkw nacisku, aby nasze suszne danie dotyczce opieki lekarskiej zostao jak najrychlej spenione. Jeeli jednak zgaszamy si poza godzinami pracy, powinni my przyj, e cho mamy prawo prosi, musimy te uzna prawo przychodni do odmowy. Wiele osb nie rnicuje w ogle tych dwch sytuacji i "bdc w prawach", pokornie prosi a jednocze nie reaguje poczuciem krzywdy na uprawnion odmow. Koncepcja asertywno ci - wbrew powierzchownym opiniom - nie daje prze pisw na to, jak najefektywniej realizowa swoje interesy w sytuacjach, gdy kto nam co utrudnia. Asertywno to pomys na to, jak wykorzysta w peni swoje prawa ale tylko do granicy, za ktr rozcigaj si prawa innych osb. Zamiast koncentrowa si na zadaniu, czsto koncentrujemy si na part nerze, na relacji midzy osobami lub na sobie. To drugi powd kopotw z obron wasnych praw w sytuacjach, w ktrych dochodzi do wymiany usug spoecznych. Sytuacje te su zaspokajaniu rnych yciowych potrzeb obywateli. Lu dzie przebywaj w miejscach wymiany usug spoecznych, aby zaatwi ja kie swoje sprawy - kupi maso, zje obiad, wezwa hydraulika, wyle czy zb, dosta paszport - i osignicie tego celu stanowi wa nie ich zadanie. Jeeli jednak czowiek koncentruje si nie na realizacji swojego inte resu ale na relacji z pracownikiem albo na sobie, wwczas moe mie ko pot z obron swoich praw. Mwic inaczej - jest wysoce prawdopodobne, e podejmie dziaania nierozsdne z punktu widzenia realizacji wasnego in teresu w danej sytuacji. Wyobra my sobie, e takswkarz da od klienta zawyonej opaty za kurs. Jeeli klient nie jest skoncentrowany na wa ciwym dla tej sytua cji zadaniu (szybko dosta si w okre lone miejsce, uregulowa rzeczywi ste zobowiznia finansowe wobec kierowcy) ale na relacji z takswkarzem, wwczas moe odda si rnym rozwaaniom. Moe wyobrazi sobie, e takswkarz traktuje go jak osob atwa do wy korzystania czy oszukania i poczu si tym dotknity. Moe wyobrazi sobie, e jeeli wskae takswkarzowi bd i pozbawi go dodatkowego zarobku, wwczas takswkarz zacznie si zo ci i uzna klie nta za czowieka maostkowego, ktremu nadmiernie zaley na pienidzach; uzna klienta za kogo z niszych warstw spoecznych, czowieka, ktry nie umie si elegancko zachowa w takswce lub takiego, ktrego nie sta na jedenie takswkami. Efektem tych - uruchomionych przez osobiste lub spoeczne kompleksy -

wyobrae bdzie zapewne doznanie obawy, niepewno ci, niepokoju. Czowiek skoncentrowany na relacji z takswkarzem - aby nie okaza si w jego oczach tym, kim nie chce by - zachowa si wic nieskutecznie: wybuchnie zo ci i zrobi awantur takswkarzowi lub da si oszuka i bez protestu zapaci zawyon sum. W tej samej sytuacji naturaln, asertywn reakcj osoby skoncentrowanej na zadaniu byoby sprostowa spokojnie ale stanowczo zrobiony przez tak swkarza bd, zapaci prawidow sum i zaj si swoimi sprawami. Osobom, ktre chc wiczy asertywne zachowanie w podobnych sytuacjach, proponuj wykorzystanie nastpujcych wskazwek: Rozpoznaj w danej sytuacji swoje prawa, pamitajc, e masz rwnie prawo do przedstawienia pr b. Skorzystaj ze swoich praw, koncentrujc si wycznie na zadaniu, jakim jest realizacja celu, dla ktrego znalaze si w tej sytuacji. Nie naruszaj praw innych osb. Zachowuj si agodnie ale stanowczo.

Wykad 5

Inicjatywa w kontaktach towarzyskich

Inicjowanie kontaktw towarzyskich to sytuacja, ktra szczeglnie atwo uruchamia wyobraenia i obawy zwizane z negatywnym obrazem wasnej oso by i kompleksami spoecznymi. Osoby, ktre maj kopot z nawizaniem rozmowy z nieznajomym, z reguy nie koncentruj si na celu, dla ktrego pragn tej rozmowy ale na was nych wyobraeniach o tym, co nieznajomy czowiek o nich pomy li. Cz osb sdzi, e "ycie towarzyskie" stanowi jak wyszukan sztu k, dostpn jedynie wybranym i w zwizku z tym koncentruj si na "pun ktowaniu" wasnej niezrczno ci, porwnujc swoje zachowanie do zachowa jakiego bohatera z ksiki lub filmu. Jeeli sytuacj towarzysk rozpatrujemy z punktu widzenia zachowa ase rtywnych, wwczas istotne bd takie pytania: Czy dana osoba robi to, na co ma ochot? Czy w tym co robi jest bliska sobie samej, czy te przeznacza energi na udawanie kogo innego? Czy zachowuje si otwarcie - czy jej zachowanie jest zgodne z jej motywami i czy jest czytelne dla partnera?

Czowiek ma prawo by szczery. Ma prawo by sob, o ile nie krzywdzi tym drugiej osoby. Oczywi cie, istniej pewne normy zachowa obejmujce kanony grzeczno ci (z ktrymi atwo si zreszt zapozna) ale w naszej kulturze nie s one zbyt krpujce i dopuszczaj szeroki wachlarz zacho wa. Wiele zawiych problemw towarzyskich znika, je li czowiek dziaa wedug wskazwki: bd blisko samego siebie. W koncepcji asertywno ci szczero i otwarto nie jest zawarowana wy cznie dla relacji z najbliszymi osobami. Herbert Fensterheim opisujc osob asertywn stwierdza midzy innymi: "Czuj si swobodna w odsanianiu siebie. Poprzez sowa i dziaania stwierdza: To jestem ja. To jest to, co my l, co czuj, czego chc. Jest w stanie komunikowa si z lud mi o rnym stopniu blisko ci - z nieznajomymi, przyjacimi, czonkami rodziny. Komunikacja ta jest za wsze otwarta, bezpo rednia, uczciwa i dostosowana do sytuacji." Jeeli czowiek wstydzi si siebie, wwczas musi poszukiwa takich spo sobw zachowa, ktre pozwol mu zrealizowa jego interesy, nie "dekons pirujc" osobowo ci. Wedug koncepcji zachowa asertywnych zdrowy czo wiek ma prawo do istnienia takim, jakim jest. Moe by z siebie w jakiej cz ci niezadowolony, moe dy do zmiany niektrych swoich zachowa ale nie kwestionuje swojego najgbiej poj tego poczucia bycia w porzdku, dlatego te nie kwestionuje siebie. Cho cia szanuje wasn intymno , nie yje w klimacie ukrywania swojego prawdziwego oblicza. Na pytanie: Jak rozwiza dany problem towarzyski? mona wic odpowie dzie po prostu: po swojemu! Majc te uwagi na wzgldzie, rozpatrzmy teraz dwie sytuacje, czsto sprawiajce ludziom kopot. Rozpoczynanie rozmowy towarzyskiej. Wyobra my sobie dwie jadce pocigiem, nieznajce si panie - pani Al i pani Basi. S same w przedziale, mija druga godzina jazdy i pani Ala zaczyna si nudzi. Chtnie porozmawiaaby z kim ale nie wie jak rozpo cz rozmow. Co mona jej doradzi? Z punktu widzenia asertywno ci, na ley poszuka rozwizania, ktre byoby najbardziej naturalne dla pani Ali, a jednocze nie nie naruszao praw pani Basi. Aby znale takie za chowanie, naley wiedzie, czego chce pani Ala. Jeeli jej pragnieniem jest pogawdzi z pani Basi o Krakowie, do ktrego jedzie, moe po prostu bezpo rednio do tego przystpi, pytajc na przykad: -Przepraszam, czy zna pani dobrze Krakw? By moe jednak pani Al nie interesuje specjalnie aden temat - po prostu byoby jej przyjemnie spdzi czas na rozmowie, obawia si jednak czy pani Basia nie uzna jej inicjatywy za uciliw. W takim wypadku pa ni Ala bdzie blisko siebie je li powie na przykad tak: -Jedziemy ju drug godzin. Chtnie bym troch pogawdzia z pani, aby podr mniej si duya. Ale moe ja pani przeszkadzam? Jak wida s to teksty bardzo proste. Ich najwaniejsz zalet jest to, e s prawdziwe.

Podtrzymywanie rozmowy towarzyskiej. Problem ma przede wszystkim ta osoba, ktra bdzie si czua bardziej odpowiedzialna za rozmow. Niektrzy tak boj si zapadnicia ciszy (na przykad dlatego, e sdz i cisza w rozmowie stanowi dowd ich towa rzyskiej niezrczno ci, a pragn uchodzi za zrcznych), e gotowi s udawa zainteresowanie kadym tematem. W efekcie coraz bardziej odchodz od siebie i coraz mniej jest wymiany w ich porozumiewaniu si z partne rem. Dlatego po takim kontakcie towarzyskim czuj si zwykle bardzo zm czeni. Jeeli pani Ala bierze pen odpowiedzialno za przebieg rozmowy, za sypuje pani Basi pytaniami i praktycznie nie dopuszcza jej do kierowa nia rozmow - jest wwczas prawdopodobne, e pani Basia przystosuje si do tej sytuacji i podejmie wyznaczon jej rol. Im wicej mwi pani Ala, tym mniej potrzeby i moliwo ci wprowadzenia swoich tematw ma pani Ba sia. Przejawia zatem mniej inicjatywy, co napenia tym wiksz obaw pa ni Al, ktra tym bardziej wzmaga sw aktywno w rozmowie. Jak unikn takiego rozwoju sytuacji? Pani Ala chtnie spdziaby jaki czas na rozmowie z pani Basi ale nie wie o czym mogaby rozmawia. Moe wic powiedzie na przykad tak: -Chciaabym porozmawia z pani ale nie wiem o czym. O czym pani lubi rozmawia? albo: -Ja tak duo mwi; zasypuj pani pytaniami, a wa ciwie nie wiem czy pani ma ochot ze mn rozmawia. A je li tak, to o czym? Poszukiwanie ciekawego tematu do rozmowy jest zreszt, samo w sobie, ciekawym tematem towarzyskim. Zapewne istniej sytuacje towarzyskie - cho nie jest ich wiele - w ktrych nie wystarczaj naturalne sposoby zachowania a od uczestnikw oczekuje si przestrzegania specyficznych towarzyskich rytuaw. Zawsze jednak mona zastanawia si nad wyborem: Czy wol podda si wymaganym rygorom, czy te zrezygnowa z uczestnic twa w tego rodzaju sytuacjach? Jeeli sytuacja towarzyska jest bardzo skonwencjonalizowana a wymagane sposoby zachowania odczuwane s przez dan osob jako obce, naley ko niecznie rozway pytanie: Czy jest w moim interesie pozostawanie w sytuacji, w ktrej nie mona by sob? ywe i autentyczne bycie w sytuacjach towarzyskich, wymaga uruchomienia inicjatywy. Wa ciwie jest to sytuacja modelowa dla problemw zwizanych z podejmowaniem ryzyka. Jeeli podejm inicjatyw towarzysk - na przykad rozpoczn rozmow z nieznajom osob - musz przeama pierwsz barier milczenia, narazi si na reakcj partnera, ktrej nie sposb przewidzie, sowem: rozpo cz cay proces interpersonalny, ktry pochonie z pewno ci cz mo jej energii. Bezpieczniej pozosta w osamotnieniu, w ktrym co prawda brak jest kontaktu ale te nie grozi ryzyko nieprzewidzianych wydarze.

Z drugiej strony, kontakt z innymi lud mi daje due zadowolenie, anga uje w ciekawy sposb uwag, moe prowadzi do podanych wydarze. Niektrzy ludzie w sytuacjach ryzykownych chtniej wybieraj wycofanie - wol nie zyska, byle nie straci. Inni reaguj ekspansj - z atwo ci naraaj si na ryzyko (na przy kad ryzyko kontaktu z nieznanym), byle zyska to, czego pragn. Wybr sposobu zachowania wynika zarwno z temperamentu jak i do wiad cze yciowych. Doro li maj wic ju zwykle pewien schemat: w okre lo nych sytuacjach chtniej ryzykuj lub chtniej (albo atwiej) wycofuj si. Dorosy czowiek moe mie jednak pewien wpyw na swoje zachowanie. Mo e celowo zreformowa jego schematy. Jeeli pragnie zdoby co , co wyma ga inicjatywy (na przykad nawiza ywe, autentyczne stosunki z otocze niem), a zna swoj skonno do wycofania, moe zdecydowa si na treno wanie i nauczenie si zachowa wymagajcych inicjatywy. Osobom, ktre chc wiczy zachowania - rwnie wymagajce inicjatywy w kontaktach towarzyskich, proponuj: U wiadom sobie jasno jakie s twoje pragnienia w danej sytuacji towa rzyskiej; do czego dysz. Zastanw si nad zachowaniem, ktrym moesz wyrazi swoje pragnienie tak, aby byo ono najbardziej prawdziwe i bezpo rednie, a jednocze nie nie wchodzio w konflikt z oglnie przyjtymi normami zachowania i nie naruszao praw innych. Tak szybko jak moesz - zrb to, koncentrujc si na zadaniu jakim jest (wycznie) realizacja wybranego zachowania. Unikaj perfekcjonizmu, szczeglnie jeeli wiczysz podejmowanie inicja tywy. Pierwsze prby nowych zachowa bd z pewno ci nieco niezrczne, sukcesem jest tu jednak wykazanie inicjatywy, a nie elegancja. Nie mona wiczy jednocze nie inicjatywy w podejmowaniu danych zachowa i zrcz no ci w ich realizacji, gdy wa nie obawa o wasn niezrczno i zbyt wysokie wymagania stawiane swojemu towarzyskiemu zachowaniu s najczst szym rdem blokowania inicjatywy. Pamitaj, e masz prawo do popeniania bdw - nie popenia ich tylko ten, kto nic nie robi.

Wykad 6

Asertywne przyjmowanie ocen

Wiele osb boi si ocen - zarwno negatywnych jak i pozytywnych. Oceny dotyczce jakiego aspektu wasnej osoby budz silne emocje. Ludzie cz sto nie wiedz jak radzi sobie z sytuacjami oceniania.

Krytyka. Wiele osb traktuje j jak rodzaj wyroku. Jeeli odnosz wraenie, e "przestpstwo" jest wielkie (krytyka uderza w wane aspekty osobowo ci) albo "wyrok" niesuszny (dana osoba nie zgadza si z krytycznymi uwaga mi), wwczas podejmuj walk o zmian "wyroku". Polega ona moe na gromadzeniu kontrargumentw. Na przykad: osoba A: Jeste strasznie leniwa! osoba B: Jak moesz tak mwi! Przecie wczoraj wyfroterowaam ca pod og! osoba A: Ale dzisiaj nie ruszya niadaniu! nawet palcem. Nie pomy laa nawet o

osoba B: A kto zmywa wszystkie naczynia przez cay ostatni tydzie? Przecie wycznie ja! osoba A: A kto gotowa wtedy obiady? Oczywi cie nie ty. Bo tobie nigdy nie chce si nic robi. Jeste jednak strasznym, leniuchem. Jak ju pisaam - omawiajc obron wasnego terytorium - technika gro madzenia argumentw jest mao skuteczna. Caa dyskusja toczy si na te rytorium psychologicznym osoby B, ktrej zachowanie podlega szczegowe mu badaniu i osdzaniu, co zwykle bywa dla "podsdnych" nieprzyjemne. Osoba B moe oczywi cie rozwaa z kim swoje zachowanie, ale ma to sens tylko wtedy, jeeli widzi w tym swj osobisty interes (na przykad mart wi si swoim zachowaniem w ostatnim okresie) i jest pewna yczliwo ci partnera. W innych sytuacjach lepiej jest osd wasnej osoby zostawi w swoich rkach, cho mona oczywi cie pragn zapozna si z opinia innych. Najczstszym powodem, dla ktrego ludzie walcz z krytyk jest powiza nie tre ci uwag krytycznych z poczuciem bycia nie w porzdku. Zwizek ten dobrze ilustruje nastpujcy, typowy sposb reakcji na krytyk, po legajcy na usprawiedliwianiu si: osoba A: Jeste strasznie leniwa! osoba B: Chodzi ci o zmywanie? To nie z lenistwa, naprawd, po prostu jestem bardzo zmczona. Ca noc nie spaam, my laam o swoich kopo tach. I jako tak mnie brzuch boli, nie wiem co to moe by. Wszystko przez to, e nie miaam jeszcze urlopu w tym roku, ale nie mog wzi, bo nie ma kto pracowa. Naprawd, wszystko na mojej gowie. osoba A: Co tu ma urlop do rzeczy? Ja te nie miaam urlopu. Jeste jed nak strasznym leniuchem. Urlop rzeczywi cie ma niewiele wsplnego ze zmywaniem po niadaniu, je dnak osoba B mwi na temat - stara si udowodni osobie A, e jest w po

rzdku. Odpowiada nie na konkretn tre krytyki ale na stojcy za tym jej zdaniem - zarzut: Jeste nie taka, jaka powinna by. Jeste nie w porzdku. Niektre osoby, na ukryty zarzut, e s nie w porzdku, odpowiadaj atakiem, co mona zinterpretowa jako skierowane do osoby krytykujcej: To ty jeste nie w porzdku.

osoba A: Jeste strasznie leniwa! osoba B: No wiesz! Przez cay ostatni tydzie zmywam za ciebie, rce urobiam, a ty mnie tak traktujesz! Serca nie masz! osoba A: Przesta, przecie to ja gotowaam dla ciebie obiady. osoba B: Jak mona tak komu wymawia! Jak ty tak moesz! Ja pracuj po caych dniach, jeszcze zmywam, sprztam, pior. Ale ty by chciaa, eby wszyscy koo ciebie skakali, zawsze tylko ty, ty jeste najwaniejsza.

Ten sposb reagowania na krytyk stanowi swego rodzaju inwazj. Osoba krytykowana wchodzi na psychologiczne terytorium osoby krytykujcej, poddaje j negatywnej ocenie, co moe odwrci sytuacj i sprawi, e to druga osoba skupia si bdzie na obronie - zacznie si usprawiedliwia, mnoy argumenty itd. Jeeli jednak pilnie strzee swoich granic lub te reaguje na krytyk atakiem, wtedy dojdzie do otwartej wojny.

Przyjmowanie pochwa rwnie stanowi dla wielu osb trudno - wbrew pozorom wcale nie mniejsz ni problemy z przyjmowaniem ocen krytycz nych. Osoby chwalone uywaj rnych wyszukanych sposobw, aby nie dopu ci do przyjcia pochway. Wyobra my sobie:

osoba A: Zrobia

wspaniae ciasto!

Wwczas osoba B - o ile ma kopot z przyjmowaniem pochwa - moe zaprze czy pochwale: osoba B: A skd! Wcale mi si nie udao. Wstyd je w ogle podawa na st. Moe take przeformuowa pochwa tak, aby nie dotyczya jej osoby: osoba B: Moja zasuga tu jest adna. To po prostu doskonay przepis. Ma jc ten przepis, nawet dziecko potrafioby to zrobi. albo osoba B: To wyjtkowo mi si udao. Zwyky przypadek.

Moe te obniy warto swego sukcesu, przywoujc bardziej ewidentne sukcesy innych osb: osoba B: Tak, daje si zje ale eby robi moja matka! wiedziaa, jakie ciasto potrafi

Osoba B ma do wyboru jeszcze inny sposb. Moe obniy warto swojej osoby, przywoujc klski w innych dziedzinach osoba B: Ciasta wychodz mi jeszcze jako tako ale robi na drutach ani szydekiem - nie potrafi. Wszyscy to potrafi, a ja nie!

Trudno w przyjmowaniu pochwa oznacza zwykle, e czowiek akceptujc pozytywny obraz wasnej osoby w oczach innych, czuje si - paradoksalnie - zagroony i nie w porzdku. Asertywne rozwizanie problemu z reagowaniem na oceny, wie si z przyjciem postawy jestem w porzdku i potraktowaniem oceny nie jako odzwierciedlenia "prawdy obiektywnej" lub susznego czy niesusznego "wyroku" ale jako jednej z moliwych opinii. Postawa jestem w porzdku oznacza wewntrzn akceptacj wasnego ist nienia w takim ksztacie, z jakim mamy do czynienia w danym momencie. Czowiek moe pragn zmiany, przeywa niezadowolenie ze swoich dziaa ale nie uruchamia to gbokiego poczucia winy i wstydu z powodu tego, e jest si kim , kim w ogle by si nie powinno. Jeeli czuj si w porzdku, wwczas jestem w stanie zgodzi si rw nie z tym, e cz moich dziaa nie podoba si ani mnie, ani innym osobom. Przyjmuj to do wiadomo ci i pewnie bd staraa si dokona zmian w moim dziaaniu. Potrafi te pogodzi si z my l, e istniej osoby, ktre maj o mnie negatywn opini, cho ja uwaam j za niesu szn. Podobnie czuj si w porzdku gdy kto ujawnia go no moje mocne stro ny, gdy sdz, e mam prawo by wspaniaa. Potraktowanie oceny jako opinii oznacza, e dopuszczam - jako naturaln - moliwo posiadania odmiennego obrazu mojej osoby, ni mj rozmwca. Jeeli dwie osoby maj inn wizj prawdy obiektywnej, musz stoczy wa lk, gdy tylko jedna z nich moe mie racj. Prawda obiektywna jest bo wiem jedna. Jeeli dwie osoby maj rne opinie, mog si nimi podzie li, skonstatowa na ile ich opinie s zbiene i pozosta przy swoich sdach. eby zorientowa si na czym polega konstruktywne reagowanie na krytyk i pochwa rozwamy ocen suszn z punktu widzenia osoby, ktrej to do tyczy i ocen niesuszn. Stworzymy w ten sposb cztery sytuacje modelo we.

Sytuacja pierwsza Osoba A komunikuje osobie B ocen krytyczn, ktrej tre jest w sprze czno ci z tym, co osoba B sdzi o sobie.

osoba A: Jeste strasznie leniwa! Odpowied osoby B brzmi:

-My l o sobie inaczej. albo -Mam inne zdanie na swj temat. albo -Ja tak nie uwaam.

Sytuacja druga Osoba A komunikuje osobie B ocen krytyczn, ktrej tre jest zgodna z tym, co osoba B sdzi o sobie. osoba A: Zauwayam, e jeste ostatnio nadmiernie wybuchowy. Wystarczy naprawd niewielki drobiazg i od razu bardzo si denerwujesz, robisz awantur. Odpowied osoby B brzmi:

-Te tak my l o sobie. albo -Mam podobne zdanie na swj temat. albo -Te tak uwaam.

Sytuacja trzecia Osoba A komunikuje osobie B pochwa, ktrej tre jest w sprzeczno ci z tym, co osoba B sdzi o sobie. osoba A: Masz wspaniae zdolno ci do majsterkowania, "zota rczka. Odpowied osoby B brzmi:

-My l o sobie inaczej. albo -Mam inne zdanie na swj temat. albo -Ja tak nie uwaam.

Sytuacja czwarta Osoba A komunikuje osobie B pochwa, ktrej tre jest zgodna z tym, co sdzi o sobie osoba B. osoba A: Jeste bardzo punktualny. Odpowied osoby B brzmi:

-Te tak my l o sobie. albo -Mam podobne zdanie na swj temat. albo -Te tak uwaam.

Oczywi cie nie oznacza to, e inne odpowiedzi nie mog by asertywne. Jednak osobom majcym kopoty z przyjmowaniem ocen proponuj wiczenie nowych zachowa w formie najbardziej zblionej do przedstawionego mode lu. Celem wiczenia jest osignicie postawy w peni asertywnej, a tak wa nie prezentuje model. Zgodnie z t postawa osoba oceniana komunikuje rozmwcy swoim zachowa niem: mamy podobne lub odmienne opinie, ja jestem w porzdku i ty jeste w porzdku.

Dotychczasowe uwagi dotycz sytuacji, gdy oceny maj charakter sdw warto ciujcych. Czasami jednak wypowiedzi oceniajce obejmuj wycznie informacj o faktach, na przykad: osoba A: Sp nie si p godziny. albo osoba A: Od dwch miesicy nie oddajesz mi poyczonych pienidzy.

Jest to szczeglny rodzaj krytyki. Oczywi cie nie ma sensu traktowa tych wypowiedzi jako subiektywnych opinii osoby A - odniesienie do praw dy jest oczywiste. Osoba A wskazuje na fakty, ktrych podmiotem jest osoba B, a ktre sprawiaj kopot osobie A. Asertywne zachowanie osoby B polega na weryfikacji faktw i dostosowa niu si do nich. Na przykad: osoba B: Tak, to prawda, umwili my si na drug a jest wp do trze ciej. Przepraszam ci, e zmuszona bya tak dugo na mnie czeka. albo osoba B: To nie jest prawda. Cztery tygodnie temu oddaam ca sum two jej onie. Prawdopodobnie zapomniaa ci o tym powiedzie.

Wykad 7

Reagowanie na krytyk i atak

Opisany poprzednio model reakcji na krytyk dotyczy sytuacji najprost szych - gdy osoba krytykowana cakowicie zgadza si lub cakowicie nie zgadza si z usyszan ocen. Cz ciej jednak mamy do czynienia z sytua cjami o wymowie niejednoznacznej.

Krytyka cz ciowo suszna ale zbyt szeroko zakrojona. Mamy z ni do czynienia, gdy kto uywa wobec nas sformuowa zaczyna jcych si od ty zawsze... albo ty nigdy..., na przykad: osoba A: Ty nigdy nie przychodzisz na czas! albo osoba A: Zawsze, gdy chc ci co powiedzie, boli ci gowa. Zarwno zgadzajc si, jak i przeczc tym uwagom, przyjliby my faszy wy obraz rzeczywisto ci jaki tworzy osoba krytykujca. Asertywna odpo wied powinna zmierza do weryfkacji faktw i ustalenia tego, co istot nie moe podlega susznej krytyce. Na przykad: osoba B: Istotnie, ju drugi raz w tym tygodniu spo niam si, ale to nieprawda, e nigdy nie przychodz na czas. W pozostae dni przychodzi am punktualnie na nasze spotkania albo osoba B: Prawd jest, e zarwno wczoraj jak i dzi trudno mi si byo skupi na tym co do mnie mwia . Ale nie jest prawd, e zawsze boli mnie gowa, gdy chcesz mi co powiedzie. Zwykle chtnie ci sucham. Krytyka oparta na nieuprawnionym uoglnieniu pojedynczych faktw. Na przykad: osoba A: Ty nie znosisz jak zapraszam do nas swoich znajomych. Jeeli czowiek u siebie w domu nie moe przyj kogo , kogo lubi, to jest to po prostu dyskryminacja. Jestem dyskryminowana przez ciebie we wasnym domu. Niektre osoby maj tendencj do nadmiernego uoglniania pojedynczych faktw, kreowania rzeczywisto ci interpersonalnej za pomoc fantazji i

reagowania na wasne wyobraenia, a nie na zachowanie partnera. Partner moe wic spotka si z tak zaskakujcym zarzutem, e nie wie jak na niego odpowiedzie. Je li za jest osob, u ktrej atwo wywoa poczu cie bycia nie w porzdku, moe - jak w "Procesie" Kafki - odda si po szukiwaniu swojego "przestpstwa" i pewnie je znajdzie. Asertywna odpowied musi odwoywa si do rzeczywisto ci - nie fanta zji. Naley oddzieli uoglnion ocen od faktw, skupi si na faktach, podda je weryfikacji i - jak poprzednio - dostosowa do nich swoje za chowanie. W podanym przykadzie osoba B moe by cakowicie zdezorientowana za rzutem osoby A i wwczas, dc do ustalenia faktw, moe spyta: osoba B: Dlaczego uwaasz, e nie lubi jak zapraszasz do nas swoich znajomych? Jeeli za jest dla niej jasne, do jakich faktw odwouje si osoba A, moe od razu skupi si na nich, mwic na przykad: osoba B: Prawdopodobnie chodzi ci o wizyt Basi i Mietka. Istotnie, tru dno mi byo znale z nimi wsplny jzyk i dlatego braem niewielki udzia w rozmowie. Nie jest natomiast prawd, e nie lubi jak zapra szasz do nas swoich znajomych. Jestem zaprzyja niony z Grayn i Robe rtem, ciesz si ilekro zapraszasz Mart, lubi te twoich kolegw ze studiw. Dalsza rozmowa moe si ju potoczy na temat zachowania obu osb pod czas wizyty Basi i Mietka. By moe ktra z nich bdzie chciaa posta wi swoje warunki zwizane z zapraszaniem i przebiegiem wizty znajomych. Krytyka oceniajca osob a nie dziaanie. Krytykujcy - bazujc na faktach istotnie majcych miejsce - dokonuje nieprzyjemnej, oglnej i nieuprawnionej - w odczuciu krytykowanego oceny jego osoby. osoba A: Jeste kompletnie nieodpowiedzialny. Dwa razy ci prosiam, e by podj te pienidze z poczty a ty po prostu zapomniae ! Asertywna odpowied polega na oddzieleniu tre ci dotyczcych dziaania, od tre ci oceniajcych osob. Krytykowany moe wic przyzna racj oso bie krytykujcej jego dziaanie (o ile fakty, o ktrych mwi istotnie miay miejsce), a jednocze nie przeciwstawi si uoglnionej, negatywnej ocenie jego osoby. Na przykad: osoba B: Powiedziaa , e jestem kompletnie nieodpowiedzialny. Mam inne zdanie na ten temat. Natomiast istotnie, zapomniaem dzi podj pieni dze z poczty. Poniewa przyrzekem ci, e to zrobi, pjd tam po obie dzie. Krytyka wyraona w agresywnej, ranicej formie. Krytykujcy poddaje negatywnej ocenie dziaanie krytykowanej osoby ale czyni to w formie naruszajcej jej poczucie godno ci osobistej - uywa ranicych okre le, krzyczy itd. Na przykad: osoba A: Jak moga ubra dziecko w ten sposb! Na dworze upa a on cho dzi w swetrze i dugich spodniach! Ty chyba kompletnie zgupiaa ! Mu sisz by cakowicie pozbawiona rozumu !

Ocena dziaania moe by suszna lub niesuszna, co nie zmienia schema tu asertywnej reakcji. Polega ona na oddzieleniu tre ci krytyki od for my, w jakiej zostaa wyraona. Na tre naley zareagowa zgodnie z zasadami asertywnego przyjmowania susznej lub niesusznej krytyki, natomiast zdecydowanie naley przeciw stawi si formie, jako niedopuszczalnemu sposobowi traktowania. Na przykad: osoba B: Zgadzam si z tob, e ubraam dzi Mariusza zbyt grubo. Dob rze, e zwrcie na to uwag - zaraz go przebior. Natomiast nie podoba mi si forma w jakiej si do mnie zwracasz. Nie chc, aby do mnie mwi w ten sposb. Czasem - na przykad w relacjach z bliskimi - osoba krytykowana moe zechcie wyja ni osobie krytykujcej swj sposb przeywania tej sytua cji, odwoujc si do wasnych uczu. Na przykad: -Jest mi nieprzyjemnie, gdy mwisz do mnie w ten sposb. Robi mi si przykro a jednocze nie ogarnia mnie zo . Moe te wskaza sposb w jaki pragnie by traktowana: -Jeeli nie podoba ci si co w moim zachowaniu, powiedz mi, co konkret nie ci przeszkadza. Chtnie porozmawiam na ten temat. Ale zdecydowanie nie pozwalam, aby nazywa mnie "gupi" albo "pozbawion rozumu". Szczeglnie trudna jest sytuacja gdy krytyka dziaania wie si z na gym, agresywnym wybuchem osoby krytykujcej. Sytuacj tak analizuj Alberti i Emmons w swoim podrczniku asertywno ci. Osoba B, wychodzc z windy, niechccy wpada na nieznan sobie osob A i potrca j. Osoba A reaguje gwatownym i natychmiastowym wybuchem, krzy czc: osoba A: Do jasnej cholery! Dlaczego pan nie patrzy gdzie pan idzie!? Cholerny idiota! Mg mi pan zrobi krzywd! Alberti i Emmons pisz: "Proponujemy, aby najpierw pozwoli tej osobie wypu ci nieco zo ci, dopki on czy ona nie uspokoi si. Gdy przejdzie jej wybuch, moesz powiedzie: osoba B: Przepraszam, e pana potrciem. Zrobiem to niechccy. Jest pan wyra nie zdenerwowany, jednak ja nie lubi gdy kto mnie wyzywa lub na mnie krzyczy. I bez tego jestem w stanie zrozumie o co panu chodzi. Jest wane, aby nie rewanowa si agresj. Badania mwi, e agresja rodzi agresj, my za namawiamy ci do nadstawienia drugiego policzka, poprzez pozostanie asertywnym w obliczu agresywnego zachowania." Krytyka podana w formie aluzji. Aluzja moe by mniej lub bardziej wyszukana, na przykad: osoba A: Naprawd, jak tak mona... Kto tu jad, za przeproszeniem, jak winia. Obrus zupenie pobrudzony. albo

osoba A: Wygldasz rzeczywi cie prze licznie, przecudownie. W jeszcze ten bordowy akiecik, ktry sobie sama uszya w zeszym tygodniu. B dziesz si podoba... sama sobie. albo osoba A: Czytaam ciekawe wyniki bada - podobno osoby, ktre chodz po grach maj czsto zaburzone ycie seksualne... Trudno sytuacji, w ktrej jeste my krytykowani nie wprost, polega na tym, e krytykujcy proponuje nam swego rodzaju gr, w my l ktrej na paszczy nie oficjalnej jeste my w dobrych stosunkach, nie musimy wic reagowa na krytyk, co jest tylko pozornie korzystne. Zostajemy bowiem obcieni emocjonalnie zarwno tre ci krytyki jak i udawaniem, e nic nie zauwayli my. Aluzj mona porwna do potwora, ktry jest gro ny tylko w ciemno ci gdy zostanie ukazany w wietle dziennym, traci sw paraliujc moc. Asertywna reakcja na aluzyjn krytyk polega na ujawnieniu jej tre ci. Po uczynieniu z aluzji komunikatu wprost, mona ju zareagowa zgodnie z poprzednio podanymi zasadami. Mona poprosi rozmwc, aby rozszyfrowa aluzj albo zrobi to samo dzielnie, proszc o potwierdzenie interpretacji. Na przykad: osoba B: Powiedziaa , e kto tu jad jak winia. To ja jadam w tym miejscu. Rozumiem, e masz do mnie pretensje, e pobrudziam ci obrus, czy tak? albo osoba B: Mwisz, e wygldam prze licznie ale uywasz tonu, ktry suge ruje co odwrotnego. Nie wiem czy ci si wa ciwie podobam w tym ubra niu, czy nie. Chciaabym, aby powiedzia to otwarcie. albo osoba B: Jak wiesz, ja wa nie chodz po grach. Czy mam rozumie, e moje ycie seksualne jest zaburzone? Krytyka zaskakujca. Osoba krytykowana jest zaskoczona wypowiedzi krytyczn i nie ma goto wej odpowiedzi. Najczstsz reakcj w takiej sytuacji jest prba "zacho wania twarzy" poprzez jak zborn, zorganizowan odpowied , ktra jed nak - wymy lona pod presj czasu - nie musi by zgodna z opiniami osoby krytykowanej. Zachowa si w tej sytuacji asertywnie, to dokadnie zrealizowa defi nicj asertywnego zachowania - skoro osoba krytykowana nie wie co odpo wiedzie, najbardziej prawdziwie stan jej moe odda na przykad takie zdanie: -Nie wiem co odpowiedzie. Jestem zaskoczona. Chciaabym si chwil za stanowi nad tym co powiedziae , zanim odpowiem. Wbrew potocznym wyobraeniom niewiele jest sytuacji, w ktrych czowiek musi reagowa natychmiast. Zachowanie godno ci osobistej wymaga midzy innymi szanowania i akceptacji swojego tempa reagowania.

W przedstawionych sposobach reagowania na krytyk wyraa si denie, by czowiek - rwnie w trudnej sytuacji - mg by blisko samego sie bie. Gdy w sytuacji niejednoznacznej powstaje w czowieku wicej ni jedna reakcja, wszystkie powinny znale wyraz, gdy wszystkie s prawdziwe.

Wykad 8

Wyraanie uczu pozytywnych

Dla niektrych osb wyraanie uczu pozytywnych jest trudne w ogle, inne doznaj tej trudno ci jedynie wobec szczeglnych adresatw - ko biet, starszych mczyzn, rwie nikw, osb bdcych autorytetami. Problemy z wyraaniem uczu pozytywnych s w duej mierze ladami prze szo ci - wskazuj, e czowiek mia kiedy blisk osob, ktra nie umiaa czy nie chciaa takich uczu przyjmowa, a tym samym staa si nauczycielem "niewyraania". Osoby, ktre nie wyraaj uczu pozytywnych podaj czasem takie argume nty na rzecz swojej postawy: -Nie warto mwi o pozytywnych uczuciach, bo osoba, do ktrej si to czuje i tak wie o tym - na przykad kiedy bya poinformowana albo czuje to intuicyjnie. -Uczucia pozytywne s bardzo delikatne. Jeeli bdzie si o nich mwio za czsto i za go no, wwczas znikn. Uczucia pozytywne najlepiej wzra staj w milczeniu. -Wyraanie uczu pozytywnych stanowi zobowiazanie. Drugi czowiek moe pomy le, e jest nimi obdarzony na zawsze albo przeceni ich znaczenie, intensywno czy gboko , co ostatecznie doprowadzi do zawodu i niepo rozumienia. Wszystkie te argumenty chroni czowieka przed prawdziwym wyraaniem siebie. Im cz ciej si wyraa uczucia pozytywne, tym cz ciej si je przeywa, oczywi cie o ile osoba, z ktr jeste my w kontakcie nie ma kopotw z ich przyjmowaniem. Wyraanie uczu pozytywnych moe sprawi, e poczujemy si uciliwie zobowizani, jeeli wyraamy uczucia, ktrych naprawd nie przeywamy. Niektrzy sprowadzaj bogactwo uczu pozytywnych do dwch wyrae - lu bi ci i kocham ci, przy czym obawiaj si, e pierwsze moe by nie

bezpiecznie rozumiane jako wstp do drugiego. Przy takiej perspektywie, cakowicie odpowiedzialne wyraanie uczu po zytywnych mogoby mie miejsce rzadko i pewnie wobec nielicznych osb w naszym yciu. Na szcz cie istnieje wiele rnych odmian uczu pozytywnych i wiele trafnych wyrae dla ich okre lania, ktre - swobodnie stosowane - mog pomc nam dokadnie poinformowa otoczenie o tym co i w jakim stopniu budzi nasz pozytywn reakcj. Oto przykadowa lista takich wyrae: -Podobao mi si to, co powiedziae -Mam do ciebie zaufanie. -Lubi z tob rozmawia. -Byo mi przyjemnie spdzi ten czas z tob. -Lubi sposb, w jaki mnie suchasz. -Jestem zachwycona twoim prezentem i bardzo wdziczna, e zadae tyle trudu. -Czuj si przy tobie bezpiecznie. -Interesujesz mnie. -Przycigasz moj uwag. -To co mi powiedziae , sprawio mi wielk przyjemno . -Podoba mi si sposb, w jaki si ubierasz. - wietnie si czuj w twoim towarzystwie. -Pocigasz mnie. -Chciaabym mie okazj, by cz ciej si z tob widywa. -Kocham ci. -Zaley mi na tobie. -Ucieszyam si, e pani to powiedziaa. Zrobia pani to, na co ja nie miaam odwagi. Podziwiam pani. -Jestem pena szacunku dla twojej postawy w tej trudnej sytuacji. -Byo mi bardzo przyjemnie, e zrobia pani specjalnie na moj cze to wietne ciasto. -Chciaam pani podzikowa. sobie czy zrobie .

Wikszo ludzi ma tendencj do powtarzania zachowa, za ktre obdarzo no je pozytywnymi uczuciami. Podejmowanie inicjatywy wyraania swoich pozytywnych uczu i opinii w

sytuacjach, w ktrych nic nas do tego nie zmusza, stanowi nasz dobrowo ln skadk na rzecz tego, aby wiat by bardziej taki jaki chcieliby my mie.

Wykad 9

Zakopotanie

Wiele osb stara si unika sytuacji, w ktrych mog by naraone na przeywanie zakopotania. Najczstsz reakcj na zakopotanie jest ch uniknicia go. Ludzie, ktrzy ju czuj si zakopotani, zwykle staraj si to ukrywa. Zakopotanie to mieszanina dezorientacji co do tego jak si zachowa i zawstydzenia. Zawstydzenie wie si z koncentracj na obrazie wasnej osoby w oczach innych i obaw, e obraz ten wypada negatywnie. Asertywna reakcja na wasne zakopotanie oznacza - przede wszystkim wyraenie go, a nie ucieczk. Wyraeniu zakopotania mog suy takie zdania: -Jestem zakopotany t sytuacj. -Nie wiem co powiedzie w tej sytuacji. -Mam kopot ze znalezieniem wa ciwej odpowiedzi na twoje pytanie. Jest ono dla mnie kopotliwe. -Czuj si niezbyt dobrze w tej sytuacji, gdy nie wiem jak si zacho wa. Zakopotanie jest wyraane w naturalny sposb przez reakcje ciaa - ru miece, pocenie si, zmian tonu gosu itd. Trudno je kontrolowa, a im bardziej ludzie obawiaj si ich wystpienia, tym atwiej one wystpuj. Jeeli jednak pragniesz wyrazi odczuwane przez siebie zakopotanie, wwczas wszystkie reakcje twojego ciaa bd pomoc, a nie przeszkod w tym zamierzeniu. Dlatego te odczuwajc gorco na policzkach, nie przerazisz si, e kto odkryje twoje zakopotanie - przeciwnie, moesz nawet dozna satys fakcji, e dziki temu twj stan bdzie czytelniejszy. T nowa reakcj moesz wyrazi zdaniem: -Zakopotanie jest naturaln reakcj czowieka, w sytuacji gdy nie jest pewny jak si zachowa. Mam prawo do bycia zakopotanym. Zaakceptowanie swojego zakopotania i zgoda na uczynienie tego stanu

widocznym dla innych zmniejsza zwykle od razu intensywno zakopotania. Midzy innymi dlatego, e - paradoksalnie - znika dezorientacja. Czowiek wie ju bowiem co ma robi - ma okaza swoje zakopotanie. Pokazanie swojego wewntrznego stanu, chwilowe skupienie na sobie, po zwala te zwykle czowiekowi lepiej rozpozna na co wa ciwie ma ochot w danej sytuacji, a zatem co wa ciwie ma zrobi. To co najtrudniej przezwyciy w sytuacji zakopotania, to wasne po czucie zawstydzenia. Czowiek wstydzi si samego siebie - obawia si, e przez nieodpowiednie zachowanie okae si nie taki, jaki powinien by. Wyobra my sobie: Rozmawiasz na powany temat z kim , kogo szanujesz za rozleg wiedz. W pewnym momencie ta osoba zadaje ci pytanie: A czy nie uwaasz, e ontogenetyczne podej cie do tego problemu mogoby pozwoli na jego rozwizanie? Wyobra my sobie, e nie wiesz co znaczy "ontogenetyczny" i nie potra fisz w zwizku z tym uczciwie odpowiedzie na pytanie. Wstydzisz si je dnak przyzna, e nie znasz tego sowa, gdy nie chcesz, aby twj rozm wca pomy la o tobie, e jeste mao wyksztacony. Dlatego jeste zako potany - wstydzisz si i nie wiesz co w tej sytuacji zrobi. Jeeli ukryjesz swoje zakopotanie, moesz odpowiedzie: -Tak, to chyba dobra my l. Znajdziesz si w faszywej sytuacji, bdziesz musia krci i udawa kto wie jak dugo jeszcze. Przestaniesz by sob. Bdziesz si wstydzi jeszcze bardziej. Jeeli uznasz, e lepiej narazi si na negatywn ocen, ni odej od siebie, e masz prawo by sob wraz z ca twoj wiedz i niewiedz, wtedy moesz powiedzie na przykad: -Mam kopot ze znalezieniem odpowiedzi na twoje pytanie, bo nie rozumiem sowa "ontogenetyczny". albo -Czuj si zakopotany, e nie umiem znale odpowiedzi na twoje pytanie ale nie rozumiem sowa "ontogenetyczny". Co to znaczy? W kopotliwej sytuacji jest wic taki moment, w ktrym stajesz jakby na rozstaju drg i decydujesz - czy wolisz by blisko siebie i swojego za kopotania, czy bliej podanego obrazu w oczach innych.

Wykad 10

Wyraanie gniewu

Gniew ma rne odcienie i stopnie natenia - to zo , irytacja, w cieko , niech, niezadowolenie, furia, rozdranienie itd. Gniew peni dwie wane funkcje - informacyjn i energetyczn. Sygnali zuje czowiekowi, e na zewntrz niego dzieje si co niepodanego i dostarcza energii do zmiany tego stanu. W obu tych funkcjach, gniew jest bezcennym darem czowieka. Problemy wi si dopiero ze sposobem jego wyraania. Rozwamy trzy sposoby wyraania gniewu: agresywny, pasywny i asertywny. Agresywny sposb wyraania gniewu polega na tym, e czowiek, dc do zmiany niepodanej sytuacji, podejmuje dziaania nastawione na znisz czenie lub uszkodzenie (w sensie psychologicznym lub materialnym) obiek tu wywoujcego gniew. Czowiek zachowujcy si agresywnie pragnie nie tylko zmiany tego, co mu przeszkadza, ale chce te w jakiej mierze zada bl drugiej osobie. Aby to uczyni, narusza granice jej psychologicznego terytorium. Zastrzeenia do agresywnego sposobu wyraania gniewu maj charakter nie tylko moralny, ale i praktyczny. Agresja rodzi agresj i czowiek - za miast zaatwi swoj spraw - moe uwika si w walk. Pasywne wyraanie gniewu polega na stumieniu reakcji energetycznej. Czowiek jest wiadomy swojego niezadowolenia, przeywa je wewntrz sie bie ale nie podejmuje otwartych dziaa dla zmiany niepodanego, gnie wajcego go stanu spraw na zewntrz. Efektem takiego sposobu postpowania ze swoim gniewem jest obcienie organizmu niewyraonym napiciem emocjonalnym i ewentualne konsekwencje. Somatyczne - od blu gowy i alergii skrnych, po choroby odka i ukadu krenia; a take psychologiczne - narastanie dystansu wobec wiata, gromadzenie si alu, rozgoryczenia a czasem wrogo ci. Asertywny sposb wyraania zo ci oznacza skoncentrowanie si na zada niu jakim jest zmiana niepodanego elementu rzeczywisto ci. Wane, e czowiek wyraajcy gniew, czyni to w sposb nie naruszajcy praw innych osb, a jednocze nie pozwala sobie na ekspresj, ktra uwalnia go od na picia. Sposoby jakich uywa w tym celu, to stosowanie odpowiedniego jzyka i stopniowanie reakcji. Osoba asertywna, wyraajc gniew, moe mwi normalnie, mwi go no, bardzo go no krzycze - stosownie do przeywanych uczu. Istotne, by zaczynaa zdanie od ja, a nie od ty. Na przykad zamiast: -Ty idioto, czy zawsze bd si ciebie trzyma takie kretyskie, szcze niackie dowcipy?! powie

-Jestem w cieka na ciebie. Nie podoba mi si sposb, w jaki artowae przed chwil. A oto inne przykady asertywnych zda, wyraajcych rne stopnie nasi lenia gniewu: -Nie lubi, gdy mwisz do mnie w ten sposb. -Nie podoba mi si to, co robisz. -Irytuje mnie ton, w jakim si do mnie zwracasz. -Drani mnie twoje zachowanie. -Denerwuje mnie sposb, w jaki mnie traktujesz. -Zo ci mnie to, e nie dajesz mi doj do sowa. -Jestem tak w cieka, e z trudem panuj nad sob. -Nie ycz sobie, aby nazywa mnie w ten sposb.

-Doprowadzasz mnie do furii.

Asertywne wyraanie zo ci - nawet w najbardziej ekspresyjnej formie nie oznacza jednak swobodnego, niekontrolowanego wybuchu. Asertywne za chowanie jest zachowaniem dorosego, ktry chce osign to, czego prag nie. Aby uzyska zmian w zachowaniu partnera, ktre budzi mj gniew, musz stworzy mu warunki, aby by w stanie to zrobi bez naruszania godno ci osobistej. Czowiek, ktrego zachowanie nie odpowiada mi, musi mie sza ns, aby zaadaptowa si do stawianych mu przeze mnie warunkw. Temu ce lowi suy stopniowanie reakcji. Scenariusz stopniowania reakcji autorstwa amerykaskiej trenerki aser tywno ci Pameli Butler, to dokadny opis czterech etapw, w ktrych - za pomoc zachowa asertywnych - zmierzamy do zmiany niepodanej sytuacji i wyraenia przepeniajcych nas w zwizku z ni uczu.

Etap pierwszy - udzielenie informacji. Gdy czyje zachowanie przeszkadza mi, drani mnie, zo ci - zwracam mu uwag na to zachowanie i prosz, aby zachowa si inaczej. Jestem w kinie. Mczyzna siedzcy za mn od pewnego czasu stuka nog w moje krzeso, co mi przeszkadza. Odwracam si i mwi spokojnie: -Pan stuka nog w moje krzeso. Prosz, aby pan przesta, bo mi to prze szkadza w ogldaniu filmu. Na tym etapie informuj drug osob o tym, co dzieje si ze mn w zwiz ku z jej zachowaniem. Najcz ciej ludzie przeszkadzaj innym nie wiedzc o tym. Zwykle - poinformowani, e ich zachowanie komu przeszkadza zmieniaj je, gdy nie chc by nieprzyjemni.

Etap drugi - wyraanie uczu. Jeeli kto nie zmienia swego zachowania, mimo i wie, e mi ono prze szkadza, daj wyraz swemu rozdranieniu. Po raz drugi naciskam na zmian zachowania, tym razem bardziej stanowczo. Mimo zwrcenia uwagi, mczyzna nadal stuka w moje krzeso. Odwracam si i mwi: -Prosz nie stuka w moje krzeso! Pan mi przeszkadza! Jestem rozdraniona, wic mwi to go niej, z wiksz sia, bardziej ostro i zdecydowanie. Etap ten, zalenie od sytuacji, moe zawiera jedn wypowied (jak w przykadzie), albo przecign si. Czasem - jeeli osoba A ponawia za chowania gniewajce osob B - moe to trwa kilka dni, tygodni a nawet lat narastajcego napicia. Na tym etapie okazuje si, czy osoba B gotowa jest zaadaptowa si do warunkw zaproponowanych przez osob A. Jeeli - mimo coraz intensywniej okazywanego niezadowolenia - osoba A nie zmienia zachowania, osoba B mu si podj kolejne dziaanie. Aby unikn bezradno ci, musi skupi si na tym, co moe uczyni dla zmiany wasnej sytuacji - zatem przej do trzeciego etapu.

Etap trzeci - przywoanie "zaplecza". Jeeli kto wie, e jego zachowanie przeszkadza mi, i mimo wyraenia przeze mnie gniewu, kontynuuje - informuj go co mam zamiar uczyni, je eli nadal go nie zmieni. Mimo ostrego zwrcenia uwagi, mczyzna siedzcy za mn w kinie nadal stuka w moje krzeso. Odwracam si kolejny raz i mwi: -Jeeli nadal bdzie pan stuka w moje krzeso, zawoam biletera. Zaplecze to co , do czego mog si odwoa, co mog zrobi, aby prze rwa niekorzystn dla mnie sytuacj. Zaplecze stanowi rodzaj mojego za bezpieczenia przed bezradno ci. Rni si od gro by tym, e nie uywam go po to, by ukara druga osob, zem ci si na niej, lecz po to, by broni moich praw. W sytuacjach interpersonalnych rzadko wystpuje zaplecze w postaci chronionych prawem przepisw. Najbardziej uytecznym zapleczem jest tu kontakt z drug osob. Jeeli czyje zachowanie stanowczo mi przeszkadza mog odmwi - w pewnym zakresie lub w ogle - kontaktu z t osob. Mog powiedzie na przykad: -Jeeli nadal bdziesz na mnie krzycza, nie bd z tob rozmawia. -Jeeli nadal bdziesz upija si na przyjciach, nie bd uczestniczya

z tob w imprezach towarzyskich gdy nie mam ochoty by go zachowania po pijanemu.

wiadkiem twoje

-Uprzedzam ci, e sposb w jaki wyraasz si o moim ojcu, nie odpowiada mi do tego stopnia, e jestem zdecydowana przerwa spotkanie, o ile nie przestaniesz tego robi. Czasami jednak, mimo e czyje zachowanie nie odpowiada nam, nie jeste my gotowi do zerwania z nim kontaktu. Pozostaje nam wtedy najbardziej uniwersalny rodzaj zaplecza - ten, ktrym dysponowa moemy w kadej sy tuacji. Tym zapleczem s nasze emocje lub - bardziej oglnie - postawa wobec nieodpowiadajcego nam fragmentu rzeczywisto ci. Jeeli nie mog zmieni rzeczywisto ci, mog przynajmniej konsekwentnie informowa otoczenie o tym, co mi nie odpowiada. Jeeli szef odmawia podwyszenia mi pensji, ktra jest w moim odczuciu zdecydowanie za niska, a jednocze nie miejsce pracy odpowiada mi i nie decyduj si go zmienia, wwczas mog skorzysta wa nie z zaplecza emocjonalnego i powiedzie: -Odmawia pan udzielenia mi podwyki. Mimo to zdecydowana jestem nadal pracowa tutaj, gdy wysoko ceni to miejsce. Chciaabym jednak, aby pan wiedzia, e jestem niezadowolona ze swojej pensji i pozostaj po naszej rozmowie w przekonaniu, e powinna by ona co najmniej o 20 procent wy sza. Poinformowanie kogo o podanym przez nas ksztacie rzeczywisto ci (o ile czynimy to otwarcie stanowczo i jeeli nasze oczekiwania s uzasad nione i realistyczne), powoduje zwykle, e zaczyna on dy do spenie nia naszych pragnie, gdy dla wikszo ci ludzi zachowanie bdce przy czyna czyjego niezadowolenia jest po prostu nieprzyjemne i na dusz met mczce. Jeeli jednak nasz partner w sytuacji spornej zdaje si czerpa satys fakcj z naszego niezadowolenia, oznacza to, ze nasza wzajemna relacja jest zaburzona i powinna ulec powanej zmianie albo zerwaniu.

Etap czwarty - skorzystanie z "zaplecza". Jeeli nic si nie zmienia, robi co zapowiadaam. Jeeli siedzcy za mn mczyzna nadal stuka w moje krzeso - wzywam biletera. Jest wane, by wybiera takie zaplecze, z ktrego naprawd jest si go towym skorzysta. Przy zapleczu emocjonalnym etap trzeci stanowi jednocze nie etap czwar ty. Wbrew pozorom atwo jest nauczy si stosowania w praktyce tego wielos topniowego scenariusza. Jego istot jest podjcie odpowiedzialno ci za to, aby dziaa w taki sposb, w takich relacjach z otoczeniem i w takim otoczeniu, jakie nam najbardziej odpowiada. Czstym bdem osb zagniewanych jest reagowanie zbyt intensywne, z po mijaniem stopni uwzgldnionych w tym scenariuszu. I cho nawet zdania,

ktrych uywaj mog pochodzi z "asertywno ciowego jzyka" i nie naru szaj praw innych, jednak impet ich reakcji stwarza tak silny i nagy nacisk na zmian zachowania partnera, e reaguje on odruchem oporu. Konfliktowa sytuacja zaostrza si wtedy, a nie rozwizuje. W jakiej sytuacji postawiony zostaby mczyzna z naszego przykadu, gdyby po pierwszym, nie wiadomym stukniciu w stojce przed nim krzeso, usysza wypowiedzian ostrym tonem uwag: -Prosz nie stuka w moje krzeso! Pan mi przeszkadza! Jeeli to si po wtrzy, zawoam biletera! Nadmierna intensywno reagowania rodzi si midzy innymi z poczucia bezsilno ci, z przewidywania, e normalna interwencja pewnie nic nie da i e trzeba sign od razu po najsilniejsze rodki. Scenariusz stopniowania reakcji dostarcza konkretnego wzoru zachowa, ale pokazuje te, e niezalenie od zachowania drugiej strony czowiek jest w stanie poradzi sobie z trudn sytuacj, nie tracc godno ci.

Wykad 11

Wyraanie wasnych opinii i przekona

Czowiek zachowujcy si asertywnie, komunikuje swoim zachowaniem: Ja jestem w porzdku i Ty jeste w porzdku. Nie kwestionuje swojego prawa do bycia sob, ale te nie podwaa takiego samego prawa innego czowie ka. Biorc za punkt wyj cia kategori bycia w porzdku mona wyobrazi so bie - tak jak uczyni to amerykaski psycholog Thomas Harris - trzy dal sze postawy interpersonalne. Mona wic komunikowa otoczeniu: Ja jestem w porzdku - Ty jeste nie w porzdku. Ja jestem nie w porzdku - Ty jeste w porzdku.

Ja jestem nie w porzdku - Ty jeste nie w porzdku. Bycie nie w porzdku jest bardzo nieprzyjemne. Ludzie robi wiele, aby unikn takiego poczucia. Wida to gdy analizujemy powody, dla ktrych ludzie niepokoj si lub zoszcz, napotykajc odmienne zdanie. Wiele osb przyzwyczaio si ocenia cudze i wasne opinie i przekona nia z punktu widzenia zgodno ci z prawd obiektywn. Wierz one, e istniej na kady temat jakie "jedynie suszne" stwier

dzenia. Z tego punktu widzenia kada opinia musi wic by albo prawdzi wa, albo faszywa. Jeeli za dwie osoby maj odmienne opinie, oznacza to, e musz zmierzy si ze sob, gdy tylko jedna z nich moe mie ra cj. Ten kto nie ma racji, wygasza faszyw opini, jest nie w porzd ku. Ten kto ma racj, czyja opinia jest suszna, jest w porzdku. Gdy do tak rozumujcych ludzi dociera informacja o rozbieno ci opinii wasnej i partnera, traktuj to jak dzwonek alarmowy, sygna, e co jest nie w porzdku, a raczej, e zaraz kto bdzie nie w porzdku: albo ja, albo partner. Wykryciu rozbieno ci towarzyszy wic wzrost napicia i czsto poczucie przykro ci. Ludzie dokonuj wielu zabiegw, aby te nieprzyjemne doznania minimali zowa. Mog w tym celu zaciera rozbieno ci, prbujc upodobni swoj opini do opinii partnera. Jeeli i druga strona tak uczyni wwczas obie strony uzgodni wsplny punkt widzenia, ktry nie bdzie co prawda re prezentowa niczyich pogldw ale fakt rozbieno ci nie zostanie ujaw niony i obejdzie si bez przykro ci. Na przykad: osoba A: Ogldaem ten serial, "Isaur". Nic by mnie nie oderwao od te lewizora. osoba B: Nie artuj, ty ogldasz t cha? Przecie to pytka, banalna historyjka, nic nie ma wsplnego z prawdziw sztuk. osoba A: Oczywi cie nie jest to prawdziwa sztuka. Historyjka banalna, nie mona bra tego powanie, cakowicie si z tob zgadzam. Ale jako rozrywka bardzo dobra. osoba B: Jako rozrywka - zgadzam si - moe by. Ale tylko jako rozryw ka. osoba A: Oczywi cie, wycznie jako rozrywka. Jeeli jednak rozbieno ju si uwidocznia, wwczas osoba, ktra na trafia na odmienn opini i czuje si w zwizku z tym nie w porzdku, moe stara si udowodni, e jednak jest w porzdku, na przykad uspra wiedliwiajc si: osoba A: Ogldaam wczoraj wieczorem "Isaur". Kapitalny serial, byam zachwycona. osoba B: Nie artuj, ty ogldasz te bzdury? Przecie to pytka, banalna historyjka, na dodatek le zrobiona. osoba A: Kochana, jak ja wracam skonana po dziesiciu godzinach pracy i nie wiem gdzie mam rce, a gdzie nogi, to ja musz odpocz. Po prostu posiedzie spokojnie i nie musie my le. Ja nie wiem czy kto inny by wytrzyma tak prac jak moja. osoba B: Ty rzeczywi cie ciko pracujesz. Cho argumenty uywane przez osob A nie miay adnego zwizku z fil mem, udao jej si udowodni, e ze wzgldu na swoj bardzo cik prac jest jednak w porzdku - tak bardzo, e nawet ogldanie "Isaury" tego nie zniweluje. Inn moliwo ci uniknicia poczucia bycia nie w porzdku jest udowod nienie drugiej osobie, e to ona jest nie w porzdku, a zatem atak. Na przykad:

osoba A: Ogldaam wczoraj "Isaur'. da.

wietny serial, uwielbiam to ogl

osoba B: Ty naprawd to ogldasz, te bzdury? Przecie to jest banalna, le zagrana historyjka! osoba A: Ile ogldaa odcinkw?

osoba B: Widziaam pierwszy i to mi wystarczyo. osoba A: Jak tak mona! Jak moesz si w ogle wypowiada? Skoro nie wi dziaa wszystkich odcinkw, nie powinna w ogle zabiera gosu w tej sprawie. Czy wszystkie twoje sdy s tak powierzchowne? Co prawda argumenty osoby A - jak i w poprzedniej scence - nie wi si z filmem, jednak dobrze su udowodnieniu, e to osoba B jest nie w porzdku. Osoba A odwraca sytuacj - eby unikn wasnego zawstydzenia, sama zawstydza osob B, prowokujc j do obrony. Mwic inaczej - zagro ona na swoim terytorium - stara si przenie spr na terytorium osoby B. Jest to oczywi cie strategia walki, a nie wymiany. Asertywne podej cie do odmiennych pogldw wynika z zaoenia, e skoro kady czowiek ma prawo by sob, kady ma prawo do subiektywnego punktu widzenia i wasnej opinii. Rozwaania te nie dotycz szczeglnej sytuacji, gdy wymiana opinii od bywa si pod presj konieczno ci podjcia wsplnej decyzji w jakiej sprawie. Takich sytuacji jest jednak w yciu mniej, ni si ludziom wy daje. Jeeli m chce i do kina, a ona do teatru, maj wiele rnych mo liwo ci rozwizania tej sytuacji. Mog i najpierw do kina, a potem do teatru lub odwrotnie, mog pj osobno - kade tam gdzie chce. Rozwizanie polegajce na wyborze tylko kina albo tylko teatru - wyma gajce ze strony ony lub ma cakowitej rezygnacji ze swoich preferen cji i podporzdkowania si drugiej osobie - jest tylko jednym z rozwi za. Je li do niego dochodzi, jest to efekt wyboru okre lonej postawy inter personalnej - ulego ci lub dominacji. Asertywno stanowi realizacj ideaw demokracji w osobistym planie. Wielo opinii i ich wymiana s warto ci sam w sobie. Opinia publiczna w danej sprawie oznacza wielo podej o rnym, czsto zmiennym stop niu popularno ci. Wypowiadanie wasnego, subiektywnego pogldu jest dziaaniem warto ciowym, wzbogacajcym innych, niezalenie od tego czy czowiek docza do wikszo ci, czy reprezentuje mao popularne lub skrajne pogldy. Buduje bowiem wany byt spoeczny - opini publiczn. Z dwch osb o odmiennych pogldach - obie maj racj, gdy kada ma racj wasn. Dlatego napotykajc na rozbieno , nie musz jej ani ukrywa, ani stacza walki. Mog po prostu wymieni si odmiennymi po gldami.

Gdy tak rozumujca osoba napotka kogo o odmiennej opinii, nie zareagu je niepokojem lub zo ci ale ciekawo ci, a nawet rado ci, gdy wiat wyda jej si bogatszy, skoro na t sam kwesti mona popatrze w rny sposb. Dalej: osoba ta zechce pewnie dowiedzie si czego wicej o opinii pa rtnera, aby lepiej zrozumie jego punkt widzenia. Moe by gotowa sama powiedzie mu co wicej na temat swojej opinii, by znale - na przy kad - kolejne elementy, rnice ich stanowiska. Dziki takim zabiegom wymiana ich opinii bdzie precyzyjniejsza i osoby te bliej poznaj si nawzajem jako interesujce i cakiem odrbne jednostki. Przeprowadzona w tym duchu rozmowa na temat "Isaury" mogaby brzmie nastpujco: osoba A: Ogldaam wczoraj "Isaur". Doskonay serial, naprawd bardzo lubi go oglda. osoba B: Ogldasz to? Ja od razu wyczam telewizor, tak mnie drani te bzdury. osoba A: To bardzo ciekawe, widz e mamy cakowicie odmienne podej cie do tego serialu. Opowiedz koniecznie dlaczego on ci drani, a ja ci opowiem co mi si podoba. osoba B: Drani mnie to, e wszystko jest tam czarno - biae, dobre i ze charaktery. Banalne tematy - mio i podo , a do tego jeszcze niewolnictwo! osoba A: Widzisz, wa nie to mnie przyciga! Ja lubi gdy postaci w fil mie zarysowane s zdecydowanie. No i ten temat - mio i zo - to dla mnie najbardziej interesujcy, najprawdziwszy ludzki temat. A jak ci si podoba gra aktorw? Moe i tu znajdziemy ciekawe rnice midzy nami? osoba B: No, ciekawe. Mnie si oczywi cie nie podoba. Szczeglnie gwna bohaterka, ta Isaura, gra z przesad i ma po prostu zeza. A jak ty j widzisz? W tym przykadzie osoby A i B zaangaoway si wzajemnie w nieoceniaj ce badanie swoich pogldw. Czsto jednak, majc najbardziej nawet asertywne zamiary, natykamy si na osoby, ktre dostrzegajc rozbieno opinii, staraj si skoni nas do zmiany naszej na bardziej podobn do ich wasnej. Oto kilka wskazwek, pomagajcych zaprezentowa swoje przekonania i utrzyma si przy nich w takiej sytuacji. Ujawnij rozbieno opinii, akcentujc postaw akceptacji tego faktu. Oznacza to, e zamiast mwi: -Pan nie ma racji. To bzdura, co pan uwaa. moesz powiedzie na przykad: -Widz, e mamy zupenie odmienne zdania w tej sprawie. Zdaniem tym zarysowujesz pluralistyczn paszczyzn wymiany pogldw.

Temu celowi dobrze te suy powtrzenie wasnymi sowami pogldw swo ich i partnera, z zaakcentowaniem rozbieno ci: -Rozumiem, e temat poruszany w filmie "Isaura" uwaa pan za banalny i e film ten nudzi pana. Z kolei dla mnie "Isaura" jest niezwykle intere sujca, a temat filmu uwaam za ciekawy i bardzo wany. Rozumiem, e ma my zupenie inne podej cie do tego filmu. Przez ujawnienie rozbieno ci, moesz nie dopu ci do gry nastawionej na ukrycie tego faktu, a poprzez zademonstrowanie akceptacji, komuniku jesz partnerowi, e mimo rozbieno ci opinii i ty i on jeste cie w po rzdku, zatem nie ma powodw, by udowadnia to sobie. Prezentuj, a nie argumentuj. Wymieniajc opinie, nie staraj si konie cznie przekona partnera do swojego zdania - on te ma prawo mie was ne. Zamiast prowadzi "propagand" swojego podej cia, po prostu przed staw je tak, aby druga osoba moga je zrozumie. Zamiast udowadnia, odwouj si do siebie. (Przypominam: nie mwimy tu o badaniu prawdy i analizie faktw ale o osobistych przekonaniach i opi niach.) Zawsze moesz trafi na kogo inteligentniejszego lub zrczniej prowadzcego rozmow. Nie uda ci si udowodni mu swoich racji, mimo twojego gbokiego przekonania do nich, gdy na argument zawsze mona odpowiedzie argumentem. Na przykad: osoba A: Bardzo podobaa mi si aktorka grajca Isaur, jej gra i uroda. osoba B: To niemoliwe, przecie ona zezuje. Powinni znale do tej roli kogo chociaby bez defektw urody, nie sdzisz? osoba A: My l, e przy jej wspaniaym sposobie gry nawet lekkie zezowa nie nie przeszkadza. osoba B: Z pewno ci monaby znale osob, ktra byaby i dobr aktork i nie miaa zeza. Czy nie my lisz, e rozsdniej jest wybiera lepsze rozwizania zamiast gorszych? osoba A: Na pewno, ale czy zwrcia uwag na jej pikne czarne wosy? osoba B: Daj spokj, w Brazylii wszyscy maj takie wosy. Nie rozumiem, czemu wybrali takie brzydactwo. osoba A: Ale musisz przyzna przynajmniej jedno - ona si piknie rusza. osoba B: To powinna taczy, a nie gra w filmie. Czy naprawd ona ci si podoba? osoba B: Nie mog w to uwierzy. Osoba B staraa si udowodni, e nie ma powodw, aby osobie A podobaa si aktorka, grajca Isaur. Argumentw przeciwko tej kobiecie mona by zgromadzi z pewno ci zna cznie wicej, podobnie jak argumentw przemawiajcych na jej korzy . Najbardziej jednak skrupulatne ich rozwaenie nie mogoby podway faktu o centralnym znaczeniu dla tego sporu - tego, e osobie A naprawd podo baa si aktorka grajca Isaur. Niezalenie od tego, co sdzi o tym osoba B i jak bardzo ta opinia jest uzasadniona. Odwoanie si do siebie i powoanie na swoje opiniotwrcze prawo, jest

podstawowym argumentem, na ktrym mona si oprze, by nie podda si naciskowi na zmian naszych przekona. Wiele osb obawia si wypowiedzie wasne zdanie - je li jest ono sprzeczne ze zdaniem otoczenia - ze wzgldu na obaw Jak ja to udowodni? Nie dam rady ich przekona. Asertywne wyj cie z takiej sytuacji opiera si na zaleceniu: Nie udowa dniaj, nie przekonuj, po prostu powiedz prawd o swoich pogldach. Gdyby osoba A odwoaa si do siebie, rozmowa o "Isaurze" mogaby mie inny przebieg. osoba A: Bardzo podobaa mi si aktorka grajca Isaur, jej gra i uroda. osoba B: Jak to, przecie ona ma zeza, nie zauwaya ? Powinni do tej roli znale kogo bez defektw urody, nie sdzisz? osoba A: Dla mnie jej uroda jest zachwycajca. Ona mi si po prostu bar dzo podoba. osoba B: Ale jak to moliwe, eby tak ci zachwycaa kobieta z zezem? To zupenie niezrozumiae! osoba A: Rozumiem, e mamy zupenie inne upodobania i e dla ciebie mj zachwyt jest niezrozumiay. Niemniej taka jest prawda - patrzyam na ni z wielk przyjemno ci. Chciaabym mie okazj zobaczy j jeszcze w ja kim filmie. Osoba A w ogle nie angauje si w racjonalne uzasadnienie swojej opi nii. Skupia si wycznie na jej referowaniu. Mwi o czym , czego druga osoba nie jest w stanie podway - opowiada prawd o swoich reakcjach. Jeeli osoba B zapragnie je lepiej zrozumie (a nie podway), zapewne zada odpowiednie pytanie. Spyta na przykad: "Co ci si podoba w wygl dzie tej aktorki?". Konsekwentnie dekonspiruj aluzyjn argumentacj. Jeeli twojego rozmw c nadal bdzie niepokoio, e masz odmienne zdanie ni on, moe stara si wywrze presj stosujc aluzyjn argumentacj, czyli sugerujc ci, e nie powiniene my le tak, jak my lisz i e my lc tak, jeste w ja kim zakresie nie w porzdku. Nie zdekonspirowane aluzje pdz swj ukryty ywot pod powierzchni oficjalnej rozmowy, wpywajc na ciebie w sposb, nad ktrym nie masz penej kontroli. Naley je wic koniecznie dekonspirowa, zamienia na komunikaty wprost i rozprawia si z nimi tak, jak ze szczeglnym rodza jem krytyki. Na przykad: osoba A: Uwielbiam serial "Isaura'. Wspaniay! osoba B: Jestem zdziwiona tym, co mwisz. "Isaura" podoba si tylko lu dziom osoba A: Czy chcesz przez to powiedzie, e mj gust jest prymity wny i brak mi artystycznego smaku? Po tym pytaniu rozmowa moe potoczy si na dwa sposoby. osoba B: Nie, skde: Wysoko ceni twj gust i dlatego dziwi si, e podoba ci si "Isaura".

osoba A: Tak, bardzo mi si podoba ten serial. Przyznam si, e staram si nie straci adnego odcinka. albo: osoba B: Tak, sam to powiedziae . Uwaam, e twj zachwyt dowodzi pry mitywno ci i braku gustu. osoba A: Ja my l o sobie inaczej. Chc ci jednak powiedzie, e nie podoba mi si sposb, w jaki reagujesz na moje opinie. Drani mnie, e oceniasz to co mwi. Zniechca mnie to do otwartego prezentowania moich pogldw.

Wykad 12

Poczucie winy i krzywdy

Osoby, ktre zaczynaj praktykowa zachowania asertywne w swoim yciu, zauwaaj czsto, e poznanie i nawet przewiczenie nowych sposobw za chowania nie przesdza jeszcze o tym, e bd si zachowywa jak ludzie naprawd doro li. Przynajmniej wobec niektrych sytuacji lub osb wystpuj czsto wyra ne, wewntrzne przeszkody dla asertywno ci. Pisaam ju o tym, e asertywn postaw czowieka wobec samego siebie dobrze ujmuje zdanie Jestem w porzdku, ktremu towarzyszy podobne, na temat otoczenia - Ty jeste w porzdku. Zachwianie w ktrym z tych dwch punktw powoduje odej cie od postawy czowieka dorosego, co obja wia si w zachowaniu jako rezygnacja z asertywnego stylu postpowania w danej sytuacji. Tak wa nie dzieje si w dwch przeywanych przez ludzi trudnych sta nach Ja - poczuciu winy i poczuciu krzywdy. Poczucie winy. Kademu czowiekowi zdarza si czasem zachowa w sposb, ktry sam oce nia negatywnie. Jeeli podchodzi do tego w dorosy sposb, wwczas b dzie prawdopodobnie niezadowolony z tego zachowania, bdzie czu si od powiedzialny za jego konsekwencje. Skupi si wic na zmianie tej sytua cji i - o ile to moliwe - podejmie odpowiednie dziaania. Poczucie winy tym rni si od poczucia odpowiedzialno ci, e wie si z oceniajc czowieka jako cao postaw Jestem nie w porzdku. Osoba winna jest niezadowolona ze swego zachowania, ale jeszcze bardziej z siebie. W istocie gboko wtpi o warto ci samej siebie, kwestionuje siebie - przynajmniej w tych aspektach, ktre wi si z negatywnym za

chowaniem. Charakterystyczne jest te, e im bardziej czowiek czuje si winny - a nie odpowiedzialny - tym mniej koncentruje si na naprawie sytuacji. Wrcz odwrotnie - wzrasta prawdopodobiestwo, e wystpi paradoksalny efekt poczucia winy, polegajcy na tym, e czowiek, ktry czuje si winny, wykazuje skonno do dziaa odwrotnych ni te, ktre zmierzay by do rozwizania negatywnej sytuacji, bdcej powodem poczucia winy. Prze led my to na przykadzie. Juliusz poyczy ksik z biblioteki. Po miesicu przyszo poczt upo mnienie i wezwanie do jej zwrotu. Jeeli Juliusz poczuje si odpowiedzialny, wwczas w najbliszym wolnym momencie po prostu odniesie ksik do biblioteki. Jeeli bdzie trzeba, zapaci kar. Jeeli jednak Juliusz poczuje si winny, historia potoczy si inaczej. Ju czytajc wezwanie z biblioteki, dozna silnego niepokoju i pomy li, e stao si co , co nie powinno mie miejsca. Odczuje swoje bycie nie w porzdku. Ten skomplikowany stan Ja, niektrzy opisuj jako wiadomo , e zrobio si co , na co nie ma usprawiedliwienia. Jest to co niezno nego i - eby temu zaprzeczy - Juliusz moe najpierw szuka usprawied liwie, wyobraajc sobie, jak przedstawia je oburzonej jego czynem bib liotekarce. Jeeli poczucie winy Juliusza nie jest zbyt gbokie, wwczas nie zig noruje on wymaga rzeczywisto ci i uda si do biblioteki, cho skupi si pewnie nie na zaatwieniu sprawy ale na relacji z bibliotekark. Na przykad przygotuje sobie usprawiedliwienie (niekoniecznie prawdziwe), majce na celu przekonanie bibliotekarki, e on jest w porzdku. Jeeli jednak Juliusz ma skonno ci do gbokiego przeywania swojego bycia nie w porzdku, wwczas od momentu otrzymania wezwania, na jego drodze do biblioteki bd si mnoyy przeszkody. Jednego dnia bdzie zbyt zmczony, aby jeszcze powiksza swoje obcienie niemi wizyt; inne dni bd zbyt przyjemne, aby je w ten sposb popsu. I tak doczeka si Juliusz drugiego i trzeciego upomnienia z biblioteki, a wtedy jego poczucie, e jest nie w porzdku z pewno ci wzro nie i je szcze bardziej zmaleje szansa, e odda ksik. Pewna bibliotekarka opowiadaa mi ze zdziwieniem o czytelniku, ktry zdecydowa si na zwrot ksiki po siedmiu latach. "Nie mog zrozumie takiego postpowania - powiedziaa - tacy ludzie nie troszcz si chyba w ogle o innych, nie przychodzi im nawet do gowy, e to nie w porzd ku!" Moje zdanie o tym czytelniku byo zupenie odmienne. Wyobraziam sobie, e wa nie zbyt gboko by on przekonany, e tak postpowa nie wolno; za bardzo czu si nie w porzdku, aby mc tej sytuacji wyj naprzeciw. Jedyne co mnie zaskakuje, to to, e zdecydowa si jednak stawi jej czoa. Musia wic - prawdopodobnie - przej jak wewntrzn zmian. W kadym razie historia tego nieznanego czytelnika napenia mnie wiar w si czowieka. Poczucie winy ma czsto tak wielk moc, e ludzie wol pogarsza swoj rzeczywist sytuacj zewntrzn, ni skonfrontowa si ze swoim wewn trznym poczuciem winy. Wiele tragedii midzy lud mi zdarzyo si dlate

go, e kto czu si gboko nie w porzdku z powodu swojego postpowa nia. wiadcz o tym na przykad wyznania ludzi, katujcych swoich bliskich. Pierwsze uderzenia s spowodowane zo ci, potem jednak bijcy zaczyna si czu winny i - zgodnie z paradoksalnym efektem poczucia winy - ude rza znowu, poniewa poczucie winy osabia jego wiar w moliwo popra wienia i skontrolowania swojego zachowania. Towarzyszy temu - jak zwykle zreszt w gbokich stanach poczucia winy - przekonanie, e na popraw jest ju za p no, e nie ma odwrotu. Poga rszanie swojej sytuacji wydaje si by bardziej "atrakcyjne" ni zatrzy manie si i naprawienie za. Sdz, e jeden z powodw tego stanu rzeczy zwizany jest z sam istot nieakceptacji. Czowiek gboko odczuwajcy swoje bycie nie w porzdku wtpi we wasne prawo do istnienia w danej, "wadliwej" postaci. Wynika to prawdopodobnie z przekazanych mu przez rodzicw czy jednego z nich, komunikatw typu: Ze dzieci nie maj prawa do istnienia. Takie zetknicie z moliwo ci "nieistnienia" jest dojmujco bolesne. Za rozpoczcie drogi ku dobremu, bardziej akceptowanemu zachowaniu, prowadzi wa nie przez konfrontacj z zachowaniem zym. Wymaga zblienia si do wasnego poczucia bycia nie w porzdku, co jest rwnie trudne. Czowiek ucieka wic przed tym, a nie widzc moliwo ci osignicia od razu identyfikacji pozytywnej (Tyle zego ju zrobiem), wybiera identyfikacj negatywn. Z punktu widzenia czowieka winnego jest to bowiem korzystniejsze od konfrontacji z gro b nieistnienia. Wybr identyfikacji negatywnej ma te charakter szczeglnego samokarania za wyrzdzone zo. Tak wic czowiek dziaajcy pod wpywem silnie przeywanego poczucia winy utosamia si z niegrzecznym dzieckiem. Skupia si na usprawiedli wianiu, unika konsekwencji albo angauje si w dziaanie potwierdzajce negatywn identyfikacj.

Poczucie krzywdy Ono rwnie oznacza utosamianie si z dzieckiem, dokadnie - biednym dzieckiem. Poczucie krzywdy jest tak reakcj wewntrzn na niekorzystne okolicz no ci zewntrzne, ktra osabia posiadan przez czowieka moc do zmiany tej sytuacji. Zakada bowiem identyfikowanie si ze skrzywdzonym, a skrzywdzeni s sabsi od krzywdzicieli. Wyobra my sobie, e kto znalaz si w nieprzyjemnej i niewygodnej sy tuacji za spraw dziaania drugiej osoby. Jeeli przeywa t sytuacj jako czowiek dorosy, odczuwa smutek, niezadowolenie, gniew. Skupia si na zmianie sytuacji. Czowiek przeywajcy poczucie krzywdy odczuwa al, pretensje, czsto bezsilno . Skupia si na wasnych doznaniach, na "winowajcy", a te na pokazaniu mu jak bardzo go skrzywdzi. Prze led my t rnic na przy kadzie.

Jarek umwi si z Grayn, e wrci z pracy na obiad o czwartej. O czwartej gorce jedzenie byo gotowe do podania i godna Grayna wycze kiwaa na ma. Jednak o wp do pitej Jarek zadzwoni, e przyjdzie dopiero za godzin. Jeeli Grayna przeywa t sytuacj w sposb dorosy, moe zje obiad sama. Gdy Jarek wrci, moe powiedzie mu o swoim oczekiwaniu, zawodzie z powodu nie zjedzonego razem - wedug umowy - obiadu. Jeeli jednak Grayna czuje, e Jarek - nie wywizujc si z umowy wyrzdza jej krzywd, wwczas zarwno jej samopoczucie jak i zachowanie bd inne. Z kad upywajc minut bdzie roso jej zdenerwowanie, rozalenie i zo . Przypomni sobie inne sytuacje z przeszo ci, gdy Jarek sp nia si lub w inny sposb naraa na niewygod czy nieprzyjemno ci. Pomy li by moe On si ze mn nie liczy. Czujc narastajcy gd doda jeszcze: On mnie godzi. Pretensjom do Jarka towarzyszy bdzie, by moe, poczu cie bezsilno ci - Musz na niego czeka, nie mog zje cho jestem go dna. Gdy Jarek wrci, zastanie on nie tylko godn ale i bardzo zdene rwowan. Jeeli Grayna ma zwyczaj wyraa swoje pretensje, wyliczy mu wszystko na co j narazi: czekanie, niepewno , gotowanie, odgrzewanie, gd i strat czasu. Prawdopodobnie podkre li te, e ona sama nigdy tak si wobec niego nie zachowuje. (Ja jestem w porzdku - ty jeste nie w po rzdku.) By moe jednak Grayna jest osob, ktra nie pozwala sobie na wybuchy i zamiast "wyraa" ma zwyczaj "dawa do zrozumienia". Wtedy Jarek za stanie w domu osob godn ale "wycofan". ona poda mu obiad (Ja jestem w porzdku) ale sama jedzenia odmwi, tumaczc, e bya tak godna, a odechciao jej si je . Moe bdzie si musiaa pooy? A moe zayje jakie lekarstwo? (Demonstracja krzywdy - Ty jeste nie w porzdku) Zwrmy uwag, e w tym przykadzie, Grayna - przez decyzj czekania na ma - sama narazia si na gd i niewygod, ktrej wcale nie musia a znosi. Paradoksalny efekt poczucia krzywdy polega wa nie na tym nieracjonal nym zachowaniu - osoby ktre czuj si pokrzywdzone czsto nie tylko nie podejmuj dziaa, ktre mogyby je ochroni. Wykazuj skonno do ta kiego zachowania, ktre zwiksza jeszcze ich niewygody i przykro ci. Robi to takie wraenie, jakby bycie w zej sytuacji, bycie wykorzysty wanym czy skrzywdzonym, stanowio dla tych osb jaki rodzaj nagrody. Sdz, e jednym ze rde tej potajemnej, zwykle nieu wiadomionej atrakcyjno ci poczucia krzywdy jest towarzyszce czowiekowi przekona nie: wiat jest wobec mnie zy, ale ja jestem w porzdku. Jest to szczeglnie pocigajce dla osb doznajcych czsto poczucia winy. Jeeli nie potrafi przyj postawy dorosej (Ja jestem w porzd ku, ty jeste w porzdku), gdy zbyt maa jest ich wiara w siebie, was na niezawiniona krzywda moe im pozwoli - wreszcie - poczu si bez wi ny, moe im "da rozgrzeszenie". Paradoksalne zachowanie osb winnych i skrzywdzonych powoduje tworzenie si szczeglnie trudnego ukadu midzy dwojgiem ludzi - zwizku kata i ofiary.

Wyobra my sobie, e osoba A ma skonno do przeywania poczucia krzyw dy, a osoba B - gbokiego poczucia winy. Osoba B uczynia - nieumy lnie - co , co sprawio przykro czy niewy god osobie A. Osoba A reaguje poczuciem krzywdy. Nie przeciwstawia si rozwojowi nie korzystnej dla siebie sytuacji ale skupia si na pokazaniu osobie B jak bardzo zostaa przez ni skrzywdzona. Osoba B, zgodnie ze swoj skonno ci, reaguje poczuciem winy i w zwizku z tym wzmacnia swoje zachowanie wymierzone przeciwko osobie A. Powstaje tak bdne koo kata i ofiary - im bardziej ofiara udowadnia katu, e jest on nie w porzdku, tym gorzej zachowuje si kat i tym wi cej powodw do skarg ma ofiara. Skonno danej osoby do reagowania poczuciem krzywdy lub winy moe do tyczy pewnych spraw (na przykad tendencja do czucia si nie w porzdku przy wykonywaniu obowizkw domowych), czy te osb (na przykad skon no do spostrzegania dziaa ojca ma czy mczyzn w ogle, jako wy mierzonych przeciwko sobie, krzywdzcych). Moe te rozciga si na wszystkie relacje interpersonalne, obj ca osobowo . Skonno do reagowania poczuciem winy lub krzywdy mona przezwyciy przy pomocy odpowiedniego asertywnego scenariusza. Naley jednak zada sobie najpierw pytania: Czy jestem gotowa (gotowy) do zrezygnowania z korzy ci, jakie odnosiam (odnosiem) w zwizku z t skonno ci? Czy naprawd jestem ju gotowa (gotowy) do zrezygnowania z przyjemno ci udowadniania innym jacy s niedobrzy? Czy jestem gotowa (gotowy) wewntrznie do przyjcia postawy Ja jestem w porzdku i czy chc przesta udowadnia to innym? Ludzie, ktrzy przestaj czu si winni i skrzywdzeni, ktrzy przestaj gra ze wiatem w oskaronego lub oskaryciela, odnajduj si nagle w nowej dla siebie rzeczywisto ci. Wbrew pozorom jednak, nie dla kadego czowieka perspektywa porzucenia starych, dobrze znanych problemw oso bistych moe by atrakcyjna. Scenariusz asertywnego przezwyciania poczucia winy czy krzywdy, wyma ga rozpoznania sytuacji, w ktrych masz zwyczaj tak reagowa i podejmu jesz w zwizku z tym dziaania, z ktrych nie jeste zadowolona (zadowo lony). Je li pragniesz je zmieni, najlepiej zacz od sytuacji codzien nej i najatwiejszej. Scenariusz asertywnego przezwyciania poczucia winy czy krzywdy. Krok pierwszy - zaplanuj rozsdne, asertywne rozwizanie konkretnej sy tuacji, zapominajc w tym momencie o wszystkich innych doznanych krzyw dach lub przeywanym poczuciu winy. Rozwizanie to powinno zakada przede wszystkim zmierzenie si z sytu acj, a nie z osobami. Efektem powinna by rzeczywista zmiana sytuacji, a nie "nagroda" na poziomie emocjonalnym. Na przykad zadaniem Juliusza, ktry nie odda ksiki do biblioteki,

nie bdzie - na tym etapie - zaplanowanie jak przekona bibliotekark, aby nie my laa o nim le, lecz jak najsprawniej odda ksik i uwolni swoje konto biblioteczne. Oczywi cie zaplanowane zachowanie powinno by asertywne - ma pozwala na zachowanie wasnej godno ci i nie narusza praw innego czowieka. Krok drugi - wyobra sobie dokadnie, krok po kroku, zaplanowane zacho wanie, sprawdzajc, jakie teksty anty-asertywne wywouje ono w twojej wiadomo ci. Zamie odnalezione teksty anty-asertywne na pasujce do sytuacji zdania pro-asertywne. Na przykad Grayna czekajca z obiadem na sp niajcego si ma, pra cujc nad asertywnym zachowaniem, zorientowaaby si moe, e jej uwag przyciga szczeglnie my l On si ze mn nie liczy, co znaczy dla niej Nie jestem warta tego, eby si ze mn liczy, a idc dalej Jestem mao wanym i mao warto ciowym czowiekiem. Koncentrujc si na takiej informacji i przeywajc wywoywane przez ni uczucia, trudno znale w sobie motywacj do szykowania dla tej "ma o wanej i mao warto ciowej osoby " obiadu. Teksty pro-asertywne, ktre mogyby doda Graynie mocy do asertywnego zachowania brzmiayby w tym wypadku: -Jestem warto ciowym czowiekiem. -Jestem tak samo wana jak inni ludzie. -Chc dba o siebie. -Chc opiekowa si sob. Krok trzeci - zrb tu co zaplanowaa (zaplanowae ), koncentrujc si na zadaniu, a nie na relacji z osobami, wystpujcymi w tej sytuacji. W chwilach trudnych uywaj tekstw pro-asertywnych. Je li bdziesz zadowolona (zadowolony) ze swego zachowania, wprowad do codziennego uytku. je

Zmiana wasnych zachowa w konkretnych sytuacjach, naznaczonych dotd poczuciem winy lub krzywdy, jest atwiejsza, ni si wydaje. Prawdziwie trudny jest jedynie pocztek, gdy czowiek - sparaliowany poczuciem wi ny lub krzywdy - z olbrzymim trudem wspina si ku dorosej postawie wo bec wiata. Gdy jednak wypowie w kocu stanowcze, odwane zdanie, czy przeciwstawi si krzywdzcej go sytuacji, bardzo szybko odzyskuje grunt pod nogami. Wwczas poprzez swoj zmienion postaw widzi sytuacj z innej perspek tywy i poczucie winy lub krzywdy dosownie topnieje na jego wasnych oczach. W tym procesie bardzo pomaga te zachowanie otoczenia. Jeeli kto przestaje zachowywa si jak winowajca, nie prowokuje innych do podej rzewania go, oskarania i kontrolowania. Jeeli kto przestaje zachowy wa si jak skrzywdzony, otoczenie przestaje traktowa go jak sabego i zaczyna bardziej si z nim liczy.

Sprzenie zwrotne wzajemnych relacji - przedtem zwielokratniajce nie korzystne konsekwencje poczucia winy czy krzywdy - zaczyna teraz "praco wa" w kierunku korzystnym dla osoby podejmujcej zmian. Jednak codziennie, w dziesitkach sytuacji, zawarta jest pokusa, aby porzuci odwag, stanowczo , odpowiedzialno i zachowa si znowu jak mae niegrzeczne albo biedne - dziecko. Zmiana utrwalonego czasem przez lata, wyuczonego stylu spostrzegania, odczuwania i zachowania, wymaga wielkiej, samodzielnej pracy. Bowiem wiat oskaronych i oskarycieli, cho nie jest specjalnie szcz liwy, jest jednak dobrze znany i powrci tam jest niebezpiecznie atwo.

Wykad 13

Asertywno w kontakcie z samym sob

Wspomniany ju Herbert Fensterheim, w swojej ksice "Nie mw tak, gdy chcesz powiedzie nie" opowiada pewien dowcip. W porze drugiego niadania, dwch wsplnie pracujcych panw wyciga swoje kanapki. Pierwszy z nich odwija papier, zaglda do rodka i mwi: O, cholera! Znowu z tym okropnym tym serem! Na to drugi: No to po wiedz w kocu onie, eby ci zrobia kanapki z czym innym. Pierwszy z panw odpowiada ze zdziwieniem: Co ty? Przecie ja sam robi sobie ka napki do pracy. Ten dowcip przychodzi mi do gowy zawsze, gdy pracuj z kim sp nianiem si. nad jego

Ludzie, ktrzy czsto naraaj si na niezadowolenie otoczenia z powodu nieprzychodzenia na czas, maj ca gam sposobw, aby poradzi sobie z t sytuacj. Niektrzy wpadaj w nawyk nadmiernych, czasem wrcz niepra wdopodobnych usprawiedliwie; inni odwrotnie - prbuj ratowa twarz, zachowujc si, jak gdyby nigdy nic. Najprostsz asertywn reakcj na wasne sp nienie wydaje si by prze proszenie, z ewentualnym krtkim wyja nieniem, po czym zajcie si inny mi sprawami. Co jednak zrobi gdy jest to dwudzieste sp nienie w mie sicu? Gdy "odbiorca sp nienia" jest ju bardzo zagniewany i robi ostre wymwki? Trudno wtedy rozwiza ten problem asertywnie, prbujc zmieni jaki element relacji midzy dwiema osobami. To bowiem, co narusza godno no torycznie sp niajcego si czowieka, to nie fakt, e stale przeprasza kogo i komu si tumaczy, ale to, e si po prostu sp nia.

Mwic inaczej: sp niajcy si musi rozwiza ten problem sam ze sob, w planie indywidualnym. Inaczej bdzie musia stale "zjada kanapk z tym serem". Czsto, przychodzenie nie na czas jest efektem nieasertywnego zachowa nia w kontakcie z samym sob. Zgadzam si by gdzie o okre lonej godzinie, wewntrznie podejmuj ta kie zobowizanie i... nie udaje mi si. Zbyt dugo jem obiad lub niada nie, sprztam, czytam, rozmawiam przez telefon, zbyt p no wychodz z domu... i przychodz za p no. Mam wic to, czego nie chciaam. Wedug koncepcji zachowa asertywnych czowiek - o ile nie narusza praw innych - ma prawo i jest w stanie y jak chce, osiga to, czego prag nie. Moe - poprzez asertywne zachowanie - omin przeszkody stawiane mu przez innych. Pozostan wtedy jednak przeszkody stawiane przez samego siebie. Jeeli od miesica planujesz napisa list i ku swemu niezadowoleniu nie robisz tego... Jeeli chcesz zda egzamin na prawo jazdy ale opracowae odpowiedzi na pytania testowe... tylko poow

Je li pragniesz przycign zachwycone spojrzenia panw ale od tygodnia nie mya gowy, nie uznaa te za stosowne zrobi makijau albo woy czego innego, ni twoje stare dinsy... ..to prawdopodobnie masz kopot z asertywno ci wobec samej (samego) siebie i moe zdarzy si tak, e nie bdziesz mie tego, czego prag niesz. Dlaczego ludzie trwaj czasem latami w niezadowoleniu z czego , co sami mog usun, lub w tsknocie za czym , co ley w zasigu ich moliwo ci? Widz dwie wane przyczyny. Po pierwsze: niektrzy ludzie nie maj w ogle zwyczaju zamieniania ma rze czy pragnie na programy dziaania. Postpuj jak ubogi Icek, ktry dugo modli si o to, by Pan okaza mu ask i sprawi, e wygra milion na loterii, a doczeka si zniecierpliwionej boskiej odpowiedzi: Icek, ty daj mi szans. Ty kup los na loteri: udzie czsto mwi: -Chciabym mie duo pienidzy! -Chciabym podoba si kobietom! -Chciabym by sawny! -Chciabym mie wasny dom! -Chciabym umie mwi po angielsku, taczy rock and rolla i gra na pianinie! ... ale nie robi ani jednego kroku w stron urzeczywistnienia swoich pragnie. Wedug koncepcji zachowa asertywnych - sprzeciwiajcej si bezradno ci, bezsilno ci i niezadowoleniu ze swego ycia - na (prawie) wszystko

mona znale odpowiedni sposb. Naley tylko uy swojego umysu i za planowa odpowiednie, wasne, dziaania. Po drugie: s te ludzie, ktrzy maj programy wasnych dziaa ale nie umiej ich realizowa. Bardzo czsto le postpuj sami ze sob, na przykad: Konstruuj plany o nierealistycznie wysokich wymaganiach. Osoba, z ktr zajmowaam si jej kopotami, Jola, opowiadaa o tym, jak trudny jest dla niej okres kilku dni przed witami. Jej program po rzdkw by tak przeadowany i nierealistyczny, e wystarczya czyja wizyta czy niesubordynacja domownikw, by jaka cz listy zaj pozos taa niezrealizowana. W efekcie - harujc cay dzie bez chwili wypoczy nku, kada si wieczorem spa z poczuciem klski. Stosuj wobec siebie zy system kar i nagrd. Na przykad Jola w ogle nie miaa zwyczaju chwali samej siebie. Gdy zrealizowaa swoje olbrzymie przed witeczne plany, byo to po prostu w porzdku, tak jak powinno by. Natomiast przy op nieniach w realizacji planu, wyrzucaa sobie, e jest z gospodyni, leniuchem, albo straszy a sam siebie katastroficznymi wyobraeniami o tym, co mogaby o niej powiedzie te ciowa (bdca oczywi cie gospodyni wzorow), gdyby dowie dziaa si, e w Wielk Sobot Jola ma nie umyt podog pod wann w a zience. Efektem takiego postpowania jest narzucenie samemu sobie poczucia by cia nie w porzdku. Jola dokonywaa tego przez niespenianie wasnych oczekiwa, rozbudowanych tak, e nie mogy by spenione oraz przez przywoywanie w wyobra ni wyimaginowanej dezaprobaty otoczenia. Z moich obserwacji wynika, e kiedy trzeba obmy li i wykona program wasnych dziaa, ludzie rzadko dokonuj zmian, caymi latami powielajc dawne, niesuce im nawyki. Kilka lat temu pracowaam w o rodku terapeutycznym dla studentw. Pa mitam Krzysztofa, ktry mia 26 lat i by na drugim roku pedagogiki. By to jego trzeci kierunek studiw - na poprzednich nie udawao mu si przebrn powyej drugiego roku. By inteligentny, ale gdy zbliay si kolokwia i egzaminy, nie mg zabra si do roboty albo pracowa tak wolno, e nie zda opanowa ma teriau. Po wica wiele czasu na przygotowania - gromadzi ksiki, kupowa ze szyty, zaopatrywa w pira i owki, wci jednak co go odcigao od startu. Kiedy przyszed na spotkanie grupy terapeutycznej dwa dni przed wanym egzaminem, do ktrego obowizywaa go wiedza z dwch podrcznikw. Nie zacz jeszcze nauki ale by dobrej my li - wieczorem planowa przerobi jeden podrcznik, a dzie nastpny przeznaczy na drugi i... powtrk. Czas przeznaczony "na powtrk" mia go prawdopodobnie przekona o roz sdnym charakterze caego przedsiwzicia, ktre - biorc pod uwag jego dotychczasowe trudno ci z tempem wasnej pracy - byo cakowicie nierea listyczne. Po sze ciu latach uporczywych studiw na rnych kierunkach, mimo swo

jej inteligencji, Krzysztof nie zdoa wycign wniosku z faktu, e ni gdy wa ciwie nie udao mu si przerobi w cigu jednego dnia materiau wikszego, ni 40 stron. Stawia sobie nierealistyczne wymagania, przez co nigdy nie mia powo du, aby by z siebie zadowolonym. W sprawach zwizanych z nauk by wci "do tyu", zawsze nie w porzdku. Prawdopodobnie dlatego ucieka od zabrania si do pracy - nie chcia jeszcze bardziej zblia si do obszaru swoich klsk i poczucia winy. W efekcie, dziaanie umacniao je go negatywny obraz wasnej osoby i jeszcze bardziej osabiao wiar w swoje moliwo ci. Wa ciwe postpowanie z samym sob przy wykonywaniu zada, oznacza stwarzanie sobie jak najlepszych warunkw do odniesienia sukcesu. Sukces wywouje wzrost zaufania do siebie i umoliwia kolejne, przynoszce suk ces dziaanie. Tak wic: Zadania, ktre sobie stawiasz powinny by realistycze. Jeeli dotd stawiae sobie cele zbyt ambitne (to znaczy takie, kt rych nie udawao ci si osign), zacznij od czego naprawd maego i atwego. Krzysztof na przykad powinien by zacz od przeczytania 20 stron le okre lonego tekstu w ci le okre lonym dniu. Obmy l dla siebie nagrody za wykonanie zada. To co robisz, nie powinno by dla ciebie zwizane tylko z wysikiem. Jeeli straszysz si, e nie jeste nic wart, skoro co ci nie wyjdzie, wwczas podobny jeste do osoby, ktra ucieka przed czym strasznym, a nie do osoby, ktra goni co wspaniaego. Denie do przyjemno ci bardziej sprzyja twrczej pracy ni lk i obawa przed kar, a poza tym ma si z tego wicej rado ci. Nagroda moe by maa ale "wypacona" jak najszybciej - moe to by co dobrego do jedze nia, kino lub jaki upominek. Oprcz tego koniecznie pochwal si w my lach - Mam powd, aby by z siebie zadowolonym. Doskonale zrobiam to, co zamierzaam. Jest wane, aby nauczy si wiza swoje dziaanie - szczeglnie to, ktre ci si od duszego czasu nie udawao - z przyjemno ci, a nie z przykro ci. Sprawd , czy wykonujc zadanie nie mgby skorzysta z pomocy z ze wntrz. Nie chodzi o to, aby kto to za ciebie zrobi ani nawet o czyj osobi st pomoc, ale o odpowiednio przemy lane bod ce zewntrzne, ktre bd sprzyjay raczej twojemu sukcesowi ni klsce. Krzysztofowi na przykad trudno byo uczy si w domu, gdzie rodzice koncentrowali si na jego nauce i stale go kontrolowali. atwiej nato miast byo mu si skupi w wydziaowej bibliotece. Z pewno ci znajd si osoby, ktre powiedz o tym co zaproponowaam: To przesada! Na miejscu tego Krzysztofa miabym wic czyta po 20 stron dziennie i to tylko w bibliotece, uwaa to za wielki sukces i jeszcze nagradza kinem? To rozpieszczanie samego siebie - taki czowiek nie po winien by studentem! ci

Krzysztof przez sze lat stara si udowodni, e sta go na to, aby studentem by. Stawia sobie zadania godne geniusza i czasem mu si uda wao ale cz ciej nie. Na tym wa nie polega jego problem - chcia udo wodni, e jest warto ciowym czowiekiem i na to - a nie na zdawanie ko lokwiw, egzaminw i zaliczanie kolejnych lat studiw - by obliczony jego program dziaania. Praktyka zachowa asertywnych pokazuje, e czowiek, ktry si na to zdecyduje, moe - kontaktujc si z innymi - zachowywa si zgodnie ze sob oraz skutecznie realizowa swoje zamierzenia, jeeli tylko skupi si na tym co ma robi i zrobi to. Po kilku takich osigniciach uczy si nie tylko nowego zachowania, ale przede wszystkim oswaja si z postaw czowieka dorosego, ktrego za chowanie wynika z wewntrznej zgody na zdanie Ja jestem w porzdku i ty jeste w porzdku. Osoba, ktra ma kopoty z wyraaniem i obron siebie oraz z realizacj swoich potrzeb, yje w wiecie dramatycznych epizodw. Jest to wiat, w ktrym ludzie nie pozwalaj nam, zmuszaj, oskaraj nas, lekcewa, po miataj, krzywdz, my za musimy, powinni my, nie jeste my w stanie, nie mamy prawa, nie damy rady, nigdy sobie na to nie pozwolimy. Jest to wiat oskarycieli i oskaronych. wiat nasycony obawami.

wiat czowieka asertywnego wyglda zupenie inaczej. Jest w nim zdecydowanie mniej lku. Znikaj dawne fabuy dramatyczne. Znikaj dawne problemy, do ktrych czowiek by od lat przyzwyczajony. Przezwycienie problemw zwizanych z asertywno ci oznacza dla czo wieka dorosego pokonanie pewnego etapu rozwoju. Nawet je li zdarza mu si jeszcze czasem doznawa dawnego poczucia bycia nie w porzdku i za chowywa nieasertywnie. Jednak wie on ju, jak sobie z tym radzi i jest przekonany, e to moliwe. Jego energia psychiczna przestaje by zwiza na tym problemem. Nie oznacza to rzecz jasna, e czowiek asertywny nie do wiadcza kopo tw. W nowej perspektywie pojawiaj si jednak zupenie nowe problemy przede wszystkim te, ktre dotycz wolnego wyboru wasnej drogi ycia.

Mapa asertywno ci

Mapa Asertywno ci pomoe Ci sprawdzi, w jakich sytuacjach korzystasz ze swojego prawa do asertywnego zachowania, a w jakich masz z tym ko pot. Jak - w rnych sytuacjach - radzisz sobie z wyraaniem siebie i uwzgldnianiem praw innych osb. Chodzi o to, eby znale sytuacje, ktre pogarszaj Twj nastrj, zmniejszaj Twoj wiar w siebie, ktrych si boisz, unikasz, w ktrych czujesz wasn bezradno . Albo te zachowujesz si w sposb, ktry zu penie Ci nie zadowala.

Wstaw krzyyk do odpowiedniej kratki, przyjmujc, e pierwsza oznacza Tak - raczej tak, a druga Nie - raczej nie. Linia kropkowana wskazuje na obszary Twoich trudno ci. Moliwo ci odpowiedzi: tak (raczej tak) - nie (raczej nie)

Obrona swoich praw poza sfer osobist Czy zdarza Ci si kupi rzecz,na ktr wa ciwie nie masz ochoty, tylko dlatego, e trudno Ci byo odmwi sprzedawcy? (tak ...) Czy wahasz si przed zwrceniem towaru do sklepu, nawet je li jest on wadliwy i nieuyteczny? (tak ...) Jeeli kto rozmawia go no podczas filmu, sztuki lub koncertu - czy prosisz go, aby by cicho? - (nie ...) Jeeli kto potrca lub stuka w Twoje krzeso w kinie czy teatrze - czy prosisz t osob, aby przestaa? - (nie ...) Jeeli przeszkadza Ci, e kto pali papierosa blisko Ciebie - czy potra fisz to powiedzie? - (nie ...) Jeeli sprzedawca niesusznie obsuguje kogo go no uwag? - (nie ...) bez kolejki - czy zwracasz

W przypadku awarii w Twoim mieszkaniu - czy nalegasz, aby pracownik ad ministracji dokona naprawy, do ktrej jest zobowizany? - (nie ...) Jeeli takswkarz - wbrew Twoim intencjom - traktuje reszt jako napiwek - czy upomnisz si o swoje pienidze, nawet je li jest to niedua suma? - (nie ...)

Obrona swoich praw w kontaktach osobistych Jeeli kto zachowuje si wobec Ciebie w sposb niesprawiedliwy lub krzywdzcy - czy zwracasz na to uwag? - (nie ...) Jeeli kto poyczy od Ciebie pienidze lub jak daniem - czy wspominasz mu o tym? - (nie ...) rzecz i zwleka z od

Jeeli kto prosi ci o przysug, ktrej spenienie wydaje Ci si trud ne lub niewygodne - czy odmawiasz? - (nie ...) Czy masz wraenie, e inni ludzie maj tendencje do wykorzystywania Cie bie lub rzdzenia Tob? (tak ...) Czy czsto zdarza Ci si robi co , na co nie masz ochoty, tylko dlate go, e nie potrafisz przeciwstawi si otoczeniu? (tak ...) -

Inicjatywa i kontakty towarzyskie Czy jeste w stanie rozpocz rozmow z obc osob? - (nie ...)

Czy czsto odczuwasz trudno ci w podtrzymywaniu rozmowy towarzyskiej? (tak ...) Czy sprawia Ci trudno podtrzymywanie kontaktu wzrokowego z osob, z ktr rozmawiasz? (tak ...) Czy swobodnie uczestniczysz w spotkaniu towarzyskim, na ktrym nie znasz nikogo oprcz gospodarza? - (nie ...)

Wyraanie i przyjmowanie krytyki i pochwa Gdy kto Ci chwali - czy wiesz jak si zachowa? - (nie ...) Czy zdarza Ci si chwali znajomych, przyjaci, czonkw rodziny? (nie ...) Gdy kto Ci krytykuje - czy wiesz jak si zachowa? - (nie ...) Czy masz trudno ci w krytykowaniu znajomych, przyjaci, czonkw rodzi ny? (tak ...) -

Wyraanie pr b Czy potrafisz zwrci si do nieznajomej osoby z pro b o pomoc? - (nie ...) Czy potrafisz prosi znajomych, przyjaci, czonkw rodziny o przysugi lub pomoc? - (nie ...)

Wyraanie uczu Czy potrafisz otwarcie i szczerze wyraa ciepo, sympati, zaangaowa nie wobec mczyzn? - (nie ...) Czy potrafisz otwarcie i szczerze wyraa niezadowolenie i zo wobec mczyzn? - (nie ...) Czy potrafisz otwarcie i szczerze wyraa ciepo, sympati, zaangaowa nie wobec kobiet? - (nie ...) Czy potrafisz otwarcie i szczerze wyraa niezadowolenie i zo wobec kobiet? - (nie ...) Czy czsto zdarza Ci si unika pewnych ludzi lub sytuacji z obawy przed wasnym zakopotaniem? (tak ...) Czy zdarza Ci si dzieli swoimi odczuciami z inna osob? - (nie ...)

Wyraanie opinii Jeeli rozmawiajc z kim , u wiadomisz sobie, e masz odmienne zdanie czy zwykle decydujesz si wyrazi swj pogld? - (nie ...)

Czy czsto unikasz wypowiadania prawdziwej opinii na jaki temat z oba wy, aby Twj rozmwca nie nabra o Tobie niekorzystnego wyobraenia? (tak ...) Czy czsto przeywasz tak sytuacj, e inni atakuj Twoje zdanie, a Ty masz kopot z jego obrona? (tak ...) Czy masz zwyczaj reagowa niepokojem i napiciem, gdy Twj rozmwca ma odmienne zdanie od Twojego? (tak ...) -

Wystpienia publiczne Czy sprawia Ci trudno zabranie gosu (zadanie pytania, podzielenie si opini) przy duym audytorium? (tak ...) Czy odczuwasz trudno ci podczas wystpie publicznych (przemwienie, po gadanka) wobec szerszego forum? (tak ...) -

Kontakt z autorytetem Jeeli masz odmienne zdanie, ni kto , kto jest dla Ciebie autorytetem czy otwarcie wyraasz swoje stanowisko? - (nie ...) Czy podczas kontaktu z osob, ktra jest dla Ciebie autorytetem, zdarza Ci si czsto rezygnowa ze swoich interesw i preferencji na korzy interesw i preferencji tej osoby? (tak ...) -

Naruszenie cudzego terytorium Czy zdarza Ci si koczy zdania za inne osoby? (tak ...) Czy masz zwyczaj uywa krzyku jako sposobu zmuszania innych do zrobie nia tego, czego ty chcesz? (tak ...) Czy zoszczc si, masz zwyczaj uywania wyzwisk i niecenzuralnych wyra zw? (tak ...) Czy kontynuujesz prowadzenie sprzeczki, mimo e druga osoba od duszego czasu ma jej dosy? (tak ...) Czy masz zwyczaj podejmowa decyzje za inne dorose osoby? (tak ...) -

Wr teraz do tych punktw Mapy, przy ktrych Twj krzyyk znalaz si w miejscach wykropkowanych. Przypomnij sobie, o jakich sytuacjach z Twojego ycia my lae , odpowia dajc na dane pytanie. Spisz na kartce te sytuacje, z ktrymi masz ko pot, uwzgldniajc nie tylko okoliczno ci, ale przede wszystkim osoby, ktrych dotyczy trudno . Teraz zaplanuj zmian. Jeeli lektura tej ksiki wzbudzia w Tobie ch do pracy nad swoimi

yciowymi sprawami - zapraszamy do naszego o rodka. O rodek Pomocy i Edukacji Psychologicznej INTRA zajmuje si pomaganiem osobom przeywajcym kryzys, odczuwajcym trud no ci w kontaktach z innymi, majcym objawy nerwicowe. Prowadzimy rwnie kursy stanowczego zachowania (asertywno ci) oraz in ne treningi psychologiczne dla osb, ktre chc rozwin swoje umiejt no ci yciowe. O rodek pomaga take rozwizywa trudne sytuacje maeskie.

Stay zesp O rodka INTRA stanowi psychoterapeuci: Maria Krl - Fijewska, psycholog kliniczny Piotr Fijewski, psycholog kliniczny Krzysztof Jedliski, psychiatra. Adres: ul. Polna 40 00-635 Warszawa

Szczegowe informacje i zapisy: tel: 25 18 15 poniedziaki, rody, pitki w godzinach 16 -18 Zesp O rodka INTRA 11) 21) 31) 41. l1.1.1.1.1.1 rI.A.1.a

You might also like