You are on page 1of 2

Jeeli wybierzesz losowo odpowied dowo?

a) 25% b) 50% c) 60% d) 25%

na to pytanie, jaka bdzie szansa e odpowiedziae

prawi

Je li wybieramy losowo jak odpowied zgodnie z zaoeniem tego zadania, nie jest wane jaki s odpowiedzi. Po prostu wybieramy je losowo. Mamy na to 25% szans, gdy s 4 odpowie dzi. Kade analizowanie wariantw odpowiedzi jest sprzeczne z zaoeniem odpowiadania na to pytanie losowo. Jednak ju po fakcie, gdy udzielili my odpowiedzi wida, i nie miel i my szansy dobrze odpowiedzie, gdy odpowiedzi si wykluczaj, tworzac sprzeczno . Wida wic, e to zadanie nie ma rozwizania.

S cztery, ale jedna si powtarza. Je li losujesz spo rd 4 opcji, i jedna si powtarza, pra wdopodobiiestwo, e wylosujesz t, ktra jest zdublowana, jest 2x wiksza, ni pozostaych. o oczywiste. Jako, e jestem filozofem, podpowiem, e najcz ciej w takim przypadku, przywouje si Berna rda Russela, ktry wyrniby tu 2 "jzyki". Pierwszy to jzyk zerowego rzdu, mwicy o tym, wdopodobiestwo wynosi 25% (bo tylko jedna opcja jest prawdziwa, mianowicie B). Dr ugi to jzyk 1-rzdu, mwicy o jzyku 0-rzdu, co, wbrew pozorom, nie jest tym samym co mwi nie o rzeczywisto ci. Ten przypadek, tu powyej zarysowany, wymagaby duuugich analiz, a przynudza nie chc, w iec rozpatrz prostszy, podrcznikowy, a Wy moecie sobie drog analogii przenie wnioski n a ten z tablicy :)

Wic najprostszy przykad "antynomii" - (pozornie sprzecznego zdania klasy samozwrot nej) to stwierdzenie: TERAZ, W TYM ZDANIU KAMI. Samozwrotno polega na mwieniu w tym z daniu o sobie. Nie wnikajc w szczegy, wydaje si (niefachowcom), e s tylko 2 wyj cia odn ie prawdziwo ci tego zdania: 1 kamie, ale to znaczy e kamie, wic mwi prawd. - wic sprzeczne. albo 2.mwi prawd, e kamie wic kamie - sprzeczno znowu

Zgodnie z Russelem aby odpwoiedzie czy to pytanie jest prawdziwe, trzeba odrni w tym przypadku wypowiedzi 0-rzedu od od wypowiedzi 1-rzedu (czyli takim, ktry mwi o wy powiedzi jzyk 0-rzdu). i inne, analogicznie. A jest to nietrudne. Przykad: Np. Halina mwia, e Jacek sdzi, i jutro bdzie adna pogoda. Tu w jzyku 0-rzdu (mwicym o rzeczywisto ci) jest tylko "Halina mwia", wypowiedzi 1-rz st "e Jacek sdzi", za 2-rzdu "jutro bdzie ladana pogoda'. Mona powiedzie krtko, e j u mwi o jzyku n-1 rzdu , przy czym 0 to jezyk o rzeczywisto ci. Czyli mamy tu do czyn ienie z metajzykami (jzykami, w ktrych formuowane s wypowiedzi o wypowiedziach, a nie o rzeczywisto ci). Rzecz w tym, e jzyki te nie mona traktowa jako mwice o tym samym. Na tej podstawie moemy podj si odpowiedzi na pytanie o prawdziwo zdania "JA TERAZ W TY M ZDANIU KAMI". Ot zdanie to trzeba rozoy na 2 wypowiedzi. Ono najpierw jest prawdziwe i w tym sensie mwi prawd (jest prawdziwe w jzyku 0-rzed u). Kiedy zagldamy do rodka, to zaprzecza swojej pierwotnej prawdziwo ci (jest faszem w jzyku 1-rzedu), nie mwi o rzeczywisto ci, ale tylko o samym sobie jako wypowiedzi o ... wypowiedzi. rdem "paradoksu" jest wic fakt, e kamca usiuje wypowiedzie zdanie temat jzyka, w ktrym to zdanie wypowiada. Innymi sowy 2 wypowiedzi s pozornie antyno mi, bo aby zdanie mogo logicznie zaprzeczy innemu, musi by wypowiadane w jzyku tego samego rzdu!!!

Dodam na koniec, e ten paradoks, czy zdania "JA TERAZ W TYM ZDANIU KAMI" czy ta z t ablicy, bazuje na ludzkiej psychologicznej sabo ci, ILUZJI polegajcej na tym, e wszys tko mwi o wiecie. Inaczej jest dzi w matematyce, nie mwi si ju o zdaniach prawdziwych, ale zazwyczaj dodaje si, e s prawdziwe w takim a takim systemie. Ale to my lenie nie potoczne. Ta iluzja bierze si z przyzwyczajenia, bo 99% zda, jakimi posugujemy si na co dzie, mwi o wiecie. Dlatego tak trudno nam wyrnia wspomniane jzyki. Sztuk wypowiedzi precyzyjnych jest odrnianie METAwypowiedzi od wypowiedzi, albo MET Apoziomu danej wypowiedzi, od jej poziomu mwicego o rzeczywisto ci.

PS: Na t odpowied Grecy (twrcy antynomii) czekali do XX wieku, bo wwczas opracowano teori jzyka, mwic, e nie kada wypowied musi odnosi si do rzeczywisto ci przez wyr a.

Fajnie, jasno, ale zapomniae doda, e ta teoria Russela-Tarskiego (warto wiedzie, e Tar ski to Polak, doceniany na wiecie logik) zostaa skrytykowana, i obalona a (midzy in nymi) przez niego popierany program logicyzacji matematyki okaza si ... porak.

Russell zauway, e antynomie w matematyce wynikaj z bdw w konstrukcjach sdw logicznyc a i sposobie uycia jzyka logiki w ogle. Oparcie konstrukcji matematyki na rozbudowan ej przez niego we wsppracy z A.Witeheadem teorii typw zmierzao do uporzdkowania moliwy ch rodzajw wypowiedzi w nieskoczona hierarchi i tym samym wprowadzenie mechanizmu u moliwiajcego usunicie paradoksw, takich jak antynomia zbioru wszystkich zbiorw, jako wypowiedzi mieszajcych rozmaite poziomy wypowiedzi. Celem owych prac miaa by w szcz eglno ci budowa systemu logicznego pozwalajcego dowie niesprzeczno ci podstaw matematyki . To si nie udao, bowiem pojawi si Kurt Gdl, ktry DOWID, e kady system aksjomatyczny wiera zdania niemoliwe do dowiedzenia, o ile jest niesprzeczny. Tym dowodem matematycznym (podkre lam - dowodem, w przeciwiestwie do wyja nie spekulat ywnych) ukrci przypuszczenia, e matematyka jest nauk spjn i zamknit.

A jak si ma to do poziomw jzyka? Ano tak, e w matematyce nie da si oddzieli ich od sie bie, jak w wyja nieniu powyej. Innymi sowy aby udowodni, e zdanie na poziomie n jest p rawdziwe lub faszywe, i w ogle, by dowie , e system matematyczny na poziomie N jest ni esprzeczny (a to b.wane, bo zgodnie z logik ze sprzeczno ci mona wyprowadzi prawdziwo k ego zdania, z faszu wynika wszystko), do tego NIEZBDNE s ustalenia z rzdu N+1. Kady jz yk kadego-rzdu jest niezupeny. Sowem, jzyk 0-rzdu potrzebuje wsparcia jzyka 1-rzdu, b dowodni wasn niesprzeczno , a n-1 jest niezupeny, bo wymaga dla udowodnienia wasnej nie przeczno ci wypowiedzi w jzyku n+2, itd. W NIESKOCZONO . Innymi sowy, kady system n, dom ga si systemu n+1. Brzmi to moe nieco sucho, ale wynika z tego, e MONA UDOWODNI WSZYSTKO w formalnym jzy ku dowolnego rzdu, dopki nie ma METAustale.

Jemu chodzi o sens dystrybutywny sowa "pozostaych" w zdaniu "je li wylosujesz t, ktra jest zdublowana, jest 2x wiksza, ni pozostaych.", ty za pomy lae o "pozostaych" w sens kolektywnym.

Wic wci pisze prawd, 2 x wiksza ni wylosowanie kadego z pozostaych (sens dystrybutywn a nie ich pojtych jako zbir, suma... bo wwczas prawdopodobiestwa si podwaja, i jest identyczne.

Wic obaj ponowie mwicie nie ci le, std to nieporozumienie. Biliard powinien wykluczy wie loznaczno , ty za powiniene (skoro tego nie uczyni) j zauway, i wykaza, a nie zakada i nadany sens (zapewne nie odnotowae , e to wypowied wieloznaczna).

You might also like