You are on page 1of 27

Magia

Samodzierca- larp
Poczatki
W wiecie Warhammera magia jest wszdzie. Energia ta, w swojej
niematerialnej postaci znajdje si w zwierztach, rolinach,
przedmiotach i ziemi. Przenika wsz!stko i wsz!stkich. "ho#
w!dawa$o%! si, e magia jest natraln& sk$adow& tego wiata, w
rzecz!wistoci tak nie jest.
Pocz&tki sigaj& czas'w, kied! ziemi zamieszkiwa$a rasa naz!wana
Pradawn!mi. (stot! te mog$! porsza# si midz! wiatami za
pomoc& samej si$! woli. Star! )wiat w!%ra$! jako sw'j dom, l%
%!$ prz!stankiem w ich wdr'wce. *ikt nie wie wiele na ich
temat. +o oni z%dowali wielk& %ram na %iegnie p'$nocn!m i
poprzez te wrota do wiata materialnego zacz&$ s&cz!# si eter-
cz!ta energia, kt'ra pos$!$a Pradawn!m do %dowania
rzecz!wistoci.
)wiat zamieszkiwa$a wted! jeszcze m$oda- rasa el,'w i Pradawni
odkr!li, e istot! te maj& wrodzon! dar do pos$giwania si magi&.
Potra-& kszta$towa# j& zgodnie ze swoim !czeniem i coraz %ieglej
tworz& w$asne ,orm$! zakl#.
"zas! Pradawn!ch jednak zako.cz!$! si. *ie wiadomo co si z nimi
sta$o, cz! odeszli z tego wiata, cz! w!marli, wiadomo jednak e z
ich odejciem /rama $&cz&ca wiat materialn! z niematerialn!m
pad$a. 0niszczenie wr't na %iegnie spowodowa$o, e nie %!$o j
%arier! powstrz!mj&cej Eter. Energia zacz$a wlewa# si do
wiata, kt'r! nie %!$ prz!gotowan! na tak& moc.
Eter, a dok$adniej energia pochodz&ca z eter zacz$a zmienia#
wsz!stko czego dotkn$a. Pojawi$ si "haos- cz!sta i pierwotna
magia.
Magia eter jest niekszta$towana i niematerialna, w po$&czeni z
prawami tego wiata msia$a lec zmianie i zacz$a si
kr!stalizowa# w zielonkawej %arw! kamie., zwan! spaczniem.
Spacze. to magia w cz!stej, materialnej ,ormie.
1Wicej na temat energii Eter w prezentacji o /ogach "haos i religii2
Samodzierca- larp
3rasnold!
i ldzie
Wiele t!si&cleci po pojawieni si el,'w i krasnold'w teren! Starego
)wiata zacz$! stawa# si now!m domem dla dzikich plemion ldzi.
W t!ch czasach ziemie te %!$! nawiedzane przez ras!
zielonosk'r!ch i ldzie oraz krasnold! ci&gle msieli tocz!# %atalie
z orkami i go%linami. El,! za powoli w!co,!wa$! si z kont!nent
przenosz&c si na w!sp 4lthan.
Plemi ldzi traktowa$o magi jako co nie%ezpiecznego. *ie w!czwali
jej tak do%rze jak el,! i nie potra-li okie$zna#. 5eli kto korz!sta$ z
niej, %ardzo czsto traci$ zm!s$! i zostawa$ niewolnikiem mroczn!ch
%og'w. 6odatkowo sta$e kontakt! z krasnoldami zwiksza$!
niech# ldzi do magii, jako e rasa ta jest prakt!cznie ca$kowicie
niewraliwa na magi.
"zas! Sigmara M$otodzierc!, to czas! potpiania magii. Wp$!w
krasnold'w, kt'rz! w!prowadzili ldzi z epoki kamienia, nacz!li
kltr! i w!twarzania r'n!ch przedmiot'w %!$ ol%rz!mi,
c!wilizowali ich. *ie,no# wo%ec magii i el,'w zosta$a w ldziach
zaszczepiona w$anie dziki rasie kowali.
W!znawc! %og'w, kt'rz! dziki modlitwie osi&gali swoje cele, lecz&c,
karz&c %&d7 w!wo$j&c inne cda coraz %ardziej roli w si$. /!li
popierani przez zw!k$! ld, poniewa ich moc pochodzi$a od istot
%oskich. "zarodzieje za to %!li pitnowani przez kap$an'w, w
kt'r!ch to oczach w!dawali si oso%ami maj&c!mi niecz!st& moc ,
w!paczaj&c& wsz!stko i niszcz&c&. *ie rozmienie istot! magii
potgowa$o jeszcze niech# wo%ec nich.
0 czasem wikszo# klt'w zacz$a popiera# ide tpienia czarodziei.
3lt Sigmara zakaza$ magii i paranie si ni& %!$o srowo karane.
8owc! czarownic je7dzili po wiecie i $apali wsz!stkich
podejrzan!ch. Stos! p$on$! wszdzie k ciesze ldnoci i
kap$a.stwa. 5edni mieli rozr!wk, drdz! okaz!wali swoj& si$ i
prz!pominali w ten spos'% o o%owi&zkach jakie maj& wierni. *awet
zielarze i wiejsc! wr'%ici nie mogli spa# spokojnie, wiejska ldno#
potra-$a donie# na kadego.
/ogata ar!stokracja $atwiej mog$a kr!# swoje zainteresowania i czsto
gromadzili si na wsp'ln!ch nakach. 3olekcjonowali tajne ksigi i
al%o staczali si w o%jcia %og'w "haos, al%o 9jeli mieli
rzecz!wicie talent: %dowali co na kszta$t pierwsz!ch szk'$ magii.
Samodzierca- larp
El,! i
ldzie 9;:
6wa t!si&ce lat po odejci Sigmara , w (mperim zacz$! si
rozrasta# potajemne klt! i zgromadzenia. 4prawiano czarn&
magi i demonologi. S!tacja stawa$a si na t!le
dramat!czna, e $owc! czarownic reagowali na %!le plotk.
Wiatr! Magii z p'$noc! zacz!na$! coraz mocniej wia#, prz!nosz&c ze
so%& coraz wicej stwor'w "haos i deprawj&c ldzi.
Prz!w'dc! pa.stw-miast w (mperim skocz!li so%ie do garde$
rozpocz!naj&c wojn midz! so%&. "haos przenika$ na coraz
wiksze teren!, przeraona wiejska ldno# pocz$a cieka# z
nawiedzon!ch miejsc, nawet dzikie plemiona *orsmen'w z
p'$noc! cieka$! na teren! (mperim $pi&c prz! t!m wsz!stko
dooko$a. Stdnie w!s!cha$! al%o zamienia$! si w %$otne %reje,
zwierzta mtowa$! al%o rodzi$! paskdne potomstwo.
3lminacja w!darze. nast&pi$a <=>; rok 3( 93alendarza (mperim:.
6la ldzi nadchodzi$ koniec wiata. 3to nie cieka$ przez
"haosem do$&cza$ do jakiego klt Mroczn!ch /'stw. /!$ to
czas Wielkiej (nwazji "haos, kt'rej przewodzi$ ?sa@ar 3l.
3isle@ %!$ doszcztnie zrjnowan!, ldno# %roni$a si w miastach
ostatkiem si$. *ajwiksza armia "haos jaka st&pa$a po Star!m
)wiecie licz!$a so%ie wed$g niekt'r!ch sto t!sic!, wed$g
inn!ch, a trz!sta t!sic! wojownik'w i demon'w. W (mperim
demon! i mtanci swo%odnie porszali si rozsiewaj&c mier#
nie powstrz!m!wani przez nikogo.
Aaden z prz!w'dc'w prowincji (mperim nie w!szed$ z propoz!cj&
sojsz. 3ad! z nich walcz!$ na w$asn& rk, nie znaj&c
w$adz! innego 3sicia-Elektora. Wsz!sc! mieli am%icj zosta#
(mperatorem. Bdzie oczekiwali znak, kt'r! ich zjednocz!.
Catnek prz!szed$ od m$odego wted! mcz!zn! wstpj&cego do
zakon Sigmara- Magnsa. Posiada$ on si$, wiar oraz %!$
doskona$!m oratorem. 4da$o m si przem'wi# do rozs&dk
mieszka.com i 3si&tom-Elektorom i pod jego dow'dztwem
armia wreszcie si zjednocz!$a.
Samodzierca- larp
El,! i
ldzie 9<:
Sam zapa$ niestet! nie w!starcz!$. 3isle@ pada$ z g$od, pod naciskiem
chor'% i si$! wroga. Bdno# (mperim traci$a nadziej. *ie %!$o wida#
adnego postp. Magns sam zw&tpi$ w swoj& misj i zdesperowan!,
cho# nie ,a$ swojej dec!zji postanowi$ %$aga# o pomoc W!sokie El,!.
*a statk D*adzieja SigmaraE w!s$a$ do 4lthan swojego naj%liszego
prz!jaciela jako pos$a. Podr' %!$a dla eglarz! straszna, panowa$ wted!
potn! sztorm i ci co dotarli do el-ej w!sp! %!li w!cie.czeni z g$od,
chorz! na szkor%t i zmczeni walk& z szalej&c!m Morzem "haos. Sam
statek %!$ t!lko cieniem tego, kt'r! w!p$!n&$ z Marien%rga.
W porcie Bothern- el-ej prz!stani, zostali prz!witani widokiem el-ch cia$,
wrak'w statk'w i roz%it!ch %d!nk'w portow!ch. W$anie na 4lthanie
tocz!$a si wojna midz! w!sokimi El,ami a ich Mroczn!mi %ra#mi.
El- 3r'l Feniks w!s$cha$ historii ldzi, ale nie m'g$ zapewni# im pomoc!,
nie mniej jednak zdawa$ so%ie spraw, e kied! pod naporem "haos
padn& ldzie, el,! %d& drgie w kolejnoci.
6o Starego )wiata pop$!n$a z ld7mi t!lko tr'jka el,'wG arc!mag +eclis i
dwaj Mistrzowie Wiedz! Hrtle i Fenreir.
+o w$anie el- magowie wiadomili ldziom, e orem nic nie zdzia$aj& w
tej wojnie i przekonali 9cho# %!$o to %ardzo trdne: Magnsa do
niewinnienia wsz!stkich glarz!, magik'w i czarownik'w. +eclis
rozpocz&$ szkolenie pierwsz!ch mag'w, kt'rz! mieli stawi# czo$a
potdze "haos.
Wsz!sc! o%darzeni wraliwoci& na magi mogli zg$asza# si do el-ch
Mistrz'w. Sami el,owie r'wnie w!szkiwali now!ch adept'w. +!lko
kap$an'w imperialn!ch klt'w zostawili w spokoj, poniewa ich wiara
w %og'w %!$a z%!t lepa i nie chcieli ich naciska# do zmian! pogl&d'w.
Po podstawow!ch nakach, wspieraj&c wojsko , na czele z Magnsem i
Mistrzami Wiedz! zw!ci!li w (mperim, cho# wielk& strat& %!$a mier#
Mistrza Hrtla. *astpnie rsz!li pod Praag, gdzie nast&pi$a klminac!jna
walka. 6emon! znikn$! i wr'ci$! do swojej domen!. Praag zr'wnano z
ziemi& a%! wznie# na jego zgliszczach nowe miasto. *iestet! "haos i
poleg$e o-ar! nadal nawiedzaj& miasto, kt're j nigd! nie zazna
spokoj.
Magns zosta$ (mperatorem, a nowo w!szkoleni magowie stali si
pierwsz!mi cz$onkami 3olegi'w Magii.
Samodzierca- larp
3olegia magii
?rc!mag +eclis wiedzia$, e ldzie pozostawieni sami so%ie mog&
z $atwoci& lec podszeptom "haos. *a !czenie Magnsa
wraz z Mistrzem Fireirem +eclis za$o!$ w <=>I rok 3( w
?ltdor-e osiem 3olegi'w Magii. *ie o%!$o si %ez zamieszek.
Bdzie zaczli cieka# w pop$och z miasta kied! el- magowie
zaczli odprawia# r!ta$ maj&c! na cel zmian rozk$ad
lic i granic ?ltdor,. "i kt'rz! do niego wr'cili zastali swoje
dom! w zpe$nie inn!m po$oeni, nie spos'% te
w!r!sowa# map! lic, kt're czsto zmieniaj& si tworz&c
la%ir!nt. Jstatecznie kad! z mieszka.c'w msia$ pogodzi#
si z losem jaki go spotka$.
?%! spokoi# spo$ecze.stwo i powr'ci# do r'wnowagi Magns i
jego doradc! spisali D(mperialn! 6ekret o MagiiE.
Wprowadza$ on ograniczenia w pos$giwani si magi&.
0akazano pos$giwania si magi& ldziom spoza 3olegim.
Magistrowie maj& o%owi&zek chroni# (meprim a kad! atak
na 3olegia ma %!# postrzegan! jako atak na (mperatora.
Wprowadzono te restr!kcje, zgodnie z kt'r!mi w$adza
sprawowana przez Magistr'w jest ograniczona.
Powsta$ te DJ%s!dianow! Ed!ktE zgodnie z kt'r!m klt Sigmara
ma prawo i o%owi&zek likwidowa# wsz!stkie przejaw!
nekromancji, demonologii, czarnoksistwa i oddawania czci
"haosowi. Ed!kt zakazje $owcom naprz!krzania si
Magistrom 3olegim i ich czniom, z w!j&tkiem t!ch, kt'rz!
z$amali D6ekretKE. Mog& interweniowa#, gd! s& wiadkami
pope$niania przestpstwa przez czarodzieja. Maj& te
o%owi&zek oddawania 3olegiom os'% wraliw!ch na magi,
kt're nie ko.cz!$! <L lat i nie para$! si czarn& magi& l%
odpowiada$! podszeptom "haos.
Mimo powstania o% akt'w prawn!ch o%ie organizacje, $owc!
czarownic jak i 3olegia Magii nie wsp'$pracj& ze so%&
czsto i jeli to moliwe nikaj& midz! so%& kontakt'w.
Samodzierca- larp
Wiatr! Magii
Wed$g el-ch mag'w, od kt'r!ch pochodzi ldzka wiedza ,magia
pochodzi z Eter, kt'r! jest tosam! 6omenie "haos. +eorii tej
sprzeciwiaj& si klt!ci Sigmara i 4lr!ka, jak i wikszo#
czon!ch ldzi.
Srowa magia tra-a do wiata przez szczelin w osnowie, pochodzi z
Pstkowi "haos i lega podzia$owi na osiem odmienn!ch
sk$adow!ch, zwan!ch kolorami magii. Wiatr! Magii cichn& i
prz!%ieraj& na sile a kied! powstaj& /rze Magii najczciej s&
zwiastnem najazd "haos.
Wiatr! Magii maj& r'ne nazw!, 3olegim /rszt!n naz!wa je
DSnami )wiataE, /iali Magistrowie DParad!gmatami MagiiE a
?lchemic! DPowiewami EterE.
?rc!mag +eclis podzieli$ ldzkich mag'w zgodnie z ich
pred!spoz!cjami, jak i oni sami odnajdj& odpowiednie
3olegim prz!ci&gani moc& danego Wiatr. Aaden cz$owiek nie
jest jednak w stanie dor'wna# moc! el-ch Mistrz'w, kt'rz!
potra-& opanowa# zaklcia z wsz!stkich dziedzin. 3ad! mag
jest w stanie pozna# czar! t!lko jednego kolor magii. El,! za,
pos$gj& si W!sok& Magi&, kt'ra harmonijnie czerpie ze
wsz!stkich kolor'w a najpotniejsi ldzc! magowie s& prz! nich
nicz!m nowicjsze.
*iezw!kle rzadko pojawiaj& si wr'd mag'w mia$kowie, kt'rz!
w!rszaj& na w!sp 4lthan, do /ia$ej Wie! Moetha a%! cz!#
si ?rc!maga +eclisa. *aka trwa wted! dziesiciolecia.
W!dawa# %! si mog$o, e cz$owiek nie jest w stanie do!#
powrot do Starego )wiata, jednak Wiatr! Magii %ardzo
oddzia$!waj& na czarodziei.
3ad! z Magistr'w pod wp$!wem opanowan!ch zakl# i rosn&cej
potgi poda%nia si do aspekt za jaki odpowiada dan! kolor
magii, jego wiek r'wnie znacznie si w!d$a. ?rc!magowie i
Patriarchowie 3olegi'w Magii czsto nie w!gl&daj& na swoje lata
i sprawj& rz&d przez dziesiciolecia 9jednoczenie w oczach
zw!k$!ch ldzi coraz %ardziej dziwaczej&c:.
Samodzierca- larp
Cekrtacja i
stopnie
wtajemniczen
ia
magicznego
"ho# kade z 3olegi'w ma sw'j oso%n! s!stem naczania i zasad!,
zgodnie z kt'r!mi organizowane jest !cie mag'w, stopnie
wtajemniczenia magicznego pozostaj& takie same dla wsz!stkich
szk'$.
Ucze czarodzieja- t!t$ wsp'ln! dla wsz!stkich czni'w
niezalenie na jakim etapie naki s&. *ie s& jeszcze prz!dzieleni do
adnego 3olegim.
*ikt nie zapamitje jeszcze ich imion, wo$ani s& DMej t!NE
Wdrowny czarodziej- nowi czarodzieje w 3olegim. *owicjsze,
%rak im dowiadczenia w splatani zakl#.
Starsi rang& czarodzieje powinni j zd&!# zapamita# ich nazwiska.
Mistrz Magii- czarodziej, kt'r! opanowa$ j wiele
skomplikowan!ch zakl#.
+!t$owani per DpanE.
Arcymag- najpotniejsi i najlepiej w!kszta$ceni czarodzieje.
Prz!s$gje im t!t$ Mistrza.
Magister Patriarcha- prz!w'dca 3olegim 9w!%ieran! jest raz na
siedem lat w pojed!nk magiczn!m:
WH/OC 3JBEP(4M
3and!daci zazw!czaj sami dec!dj& , kt're z 3olegi'w jest naj%lisze ich
oso%owoci i zainteresowaniom. Wikszo# z m$od!ch ldzi, kt'rz!
potra-& dostrzega# kolor! wiatr'w nie ma pro%lem z w!%orem.
"zasem magowie, kt'rz! ich odnale7li msz& sami zdec!dowa#
gdzie powinno dane dziecko tra-#. 0godnie z zasadami,
odprowadzane jest pod drzwi 3olegim, do kt'rego ma
pred!spoz!cje.
Codzin! czni'w prz!jt!ch do termin maj& o%owi&zek iszczenia
op$at!, kt'ra pokr!$a%! trz!manie cznia przez ca$! okres naki.
5eli rodzina nie ma pienidz! 3olegia oczekj& oddania ca$ego
do%!tk. 4czniowie %ardzo %iedn!ch rodzin, nie maj& innego
w!jcia jak najcie si do prac! w charakterze s$&cego i
jednoczesne czszczanie na naki.
Wsz!sc! czniowie sk$adaj& prz!sig a%soltnej lojalnoci wo%ec
3olegi'w i swojego mentora. *iekt'rz! twierdz&, e taka prz!siga
to co wicej ni t!lko s$owa.
Samodzierca- larp
3olegim
?met!st
wiatrG Shyish, trad!cja mierci
Silne wizi z kltem Morra.
)cis$! celi%at.
to +amatrgia Finalizac!jna, potocznie zwana nekromancj&
Eter!czna mani,estacja p$!waj&cego czas, mierci oraz
niechronnego ko.ca wsz!stkiego to -oletow! wiatr Sh!ish.
Sh!ish to r'wnie szacnek i cze# jak& s& o%darzane
rzecz! wite i w!j&tkowe. "zasem opis!wan! jako Wiatr
"zas.
Wiatr ten gromadzi si prz! oso%ach, kt're zdaj& so%ie spraw z
lotnoci czas, wspominaj& dawne w!darzenia, tskni& l%
akceptj& swoje !cie. 5est silniejsz! kied! kto stawia czo$o
mierci l% co si ko.cz!. Promadzi si nad polami %itew i
mieraj&c!mi, cz! to na egzekcji, cz! w w!godn!m $o,
nad cmentarzami. *aj$atwiej widoczn! o wicie i zmierzch.
Magistrowie posiadaj& w$adz nad zmar$!mi i mog& sprowadzi#
na kogo mier#. Mog& w!ssa# si$! !ciowe, kra# dsz.
Widz& dch! i dsze zmar$!ch, czasem potra-&c te si z
nimi komnikowa#.
*ie s& szanowani przez spo$ecze.stwo, %o wed$g prost!ch ldzi
paraj& si nekromancj&.
+o naj%ardziej zd!sc!plinowane 3olegim oraz drgie pod
wzgldem skr!toci i niedostpnoci . 0e wzgld na moc
jak& posiadaj&, cz!li w$adz nad !ciem i mierci& prowadz&
srowe i proste !cie . "i za, kt'rz! zacz!naj& przejawia#
rz&dz osi&gnicia niemiertelnoci i w$adz! nad dszami
inn!ch s& %rtalnie karani.
Prawdopodo%nie najpotniejsze kolegim w ?ltdor-e, ale %rak
na to dowod'w.
"zarodzieje s& kocici i %ladzi. Maj& zawsze ogolone g$ow! jak i
reszt cia$a, poda%niaj&c si do kociotrp'w.
Samodzierca- larp
3olegim
/rszt!n
wiatrG Phr, trad!cja zwierz&t
Sporad!czn! kontakt z kltem +aala i Ch!i.
/rak in,ormacji dot!cz&c!ch przestrzegania celi%at.
to +amatrgia ?nimalist!czna, potocznie zwani s&
szamanami
Phr to zwierzc! aspekt energii eter, natra i %ezm!lne
okrcie.stwo cz$owieka. Pojawia si na $owach i prz!
o%serwacji dzikich zwierz&t, jest zaprzeczeniem c!wilizacji i
domowienia. Prz!ci&gaj& go dzikie miejsca i zwierzta.
Phr wieje z dala od miast i osad ldzkich, dlatego %rszt!nowi
magistrowie przenosz& si w dzikie ostp! g'r, na mokrad$a
l% %dj& swoje siedzi%! w pradawn!ch pszczach.
6ziki tej energii magowie potra-& przemienia# si w zwierzta.
Mog& porozmiewa# si ze zwierztami i rozkaz!wa# im.
0wierzc! aspekt magii zniechca Magistr'w do kontakt z
ld7mi przez co czarodzieje prowadz& pstelnicz! tr!% !cia.
"zarodzieje %r&zowego wiatr nie strz!g& w$os'w, zapszczaj&
d$gie %rod! a ich paznokcie z %iegiem czas w!gl&daj& jak
pazr!. *osz& ,tra i sk'r! z polowan!ch przez sie%ie
zwierz&t, ozda%iaj& si ko#mi i pi'rami. /liski kontakt z
jedn!m w!%ran!m zwierzciem r'wnie ma sw'j wp$!w. "o
potniejsi Magistrowie maj& szpon! or$a, sza%le dzika l%
,tro nied7wiedzia.
3ontakt z Magistrami jest %ardzo trdn!. "zasem w sprawach
najw!szej wagi porednicz& dridzi z 3olegim 5adeit.
0w!kli ldzie czsto nie zdaj& so%ie spraw! e mag, kt'r! przed
nimi stoi to czarodziej. 0w!kle %ior& go za lenika l%
podr'nika. 5ednak kied! staje przed nimi Magister nie
powicaj& wiele czas na prz!gl&danie si, od raz ciekaj&
%ior&c go za lenego stwora l% z%'ja.
5ed!ne 3olegim, kt're nie ma siedzi%! w ?ltdor-e. /d!nek
czarodziei znajdje si w jaskiniach /rszt!now!ch Wzg'rz.
Samodzierca- larp
3olegim
"ienia
wiatrG Ulgu, trad!cja cienia
/rak powi&za. z kltami.
/rak in,ormacji dot!cz&c!ch przestrzegania celi%at.
to +amatrgia 3r!ptoplast!czna, potocznie naz!wani
ilzjonistami
Szar! wiatr jest odzwierciedleniem ilzji, kr!cia, zag%ienia i
zak$opotania. 5est niematerialn!m odpowiednikiem oszstwa i
dezorientacji. Jso%! posiadaj&ce wied7mi wzrok 9potra-&ce
dostrzec wiatr! magii: widz& 4lg jako mg$ sn&c& nad ziemi&.
Wiatr ten jest naj%ardziej wraliw! na wiatr w wiecie
rzecz!wist!m. Podczas %rz z%iera si w k$%! chmr pe$n!ch
energii, wted! te jego magia jest najsilniejsza.
Powszechnie wiadomo, e czarodzieje cienia zajmj& si ilzj& a%!
oszka# zm!s$!. *ie jest to jednak jed!na dziedzina, kt'r& si
paraj&. Potra-& o!wia# koszmar! i sn!, s& mistrzami z$dze. i
k$amstw.
/ardziej prz!datni poza polem %itw!. Magowie cienia jako szpiedz!
s$& (mperim dziki czem ich wp$!w! s& nieograniczone.
3olegim "ienia jest te jedn& z najpotniejsz!ch i naj%ardziej
wp$!wow!ch organizacji w kraj. Siatka szpiegowska nigd! nie
dzia$a na zlecenie pojed!nczego ar!stokrat!, nawet nie
podejmj& si prac! dla (mperatora- s$& (mperim tropi&c
wewntrzn!ch wrog'w pa.stwa. 0do%!te in,ormacje pozwalaj&
im jednak doskonale maniplowa# monow$adcami.
Specjalici w zakresie d!plomacji, szpiegostwa i skr!to%'jstwa.
"zsto popadaj& w konQikt z $owcami czarownic, kt'rz! nie ,aj&
czarownikom. Magistrowie "ienia s& jednak jed!n& szans& na
w!tropienie wrog'w (mperim, kt'rz! s& poza zasigiem $owc'w
czarownic- cz!li wsz!stkich t!ch, kt'rz! s& w$adz! i ignorj&
prawo.
3ad! z mag'w l%je %'stwo . *ie wolno im gromadzi# %ogactw, a
z$amanie tego prawa jest srowo karane przez 3olegim.
0azw!czaj s& chdzi, na co dzie. nosz& si na szaro. 3ied! s& na
misji, nie spos'% ich rozpozna#.
Samodzierca- larp
3olegim
5adeit
wiatrG Ghyran, trad!cja !cia
/liskie stosnki z kltem +aala i Ch!i, czasem z kltem Shall!i.
*ie maj& zakaz'w dot!cz&c!ch kontakt'w cielesn!ch.
to +amatrgia ?grologiczna, potocznie zwani dridami
Ph!ran to mani,estacja wzrost i opieki, p$odno# i rodz&ce si
!cie. Jpada na wiat w postaci mawki tworz&c ka$e i
strm!czki, czasem przeo%raaj&c si w rzeki zielonej magii.
Prz!ci&gan! przez wod nas!ca swoj& energi& wsz!stkie
rolin!.
Magia drid'w wi&e si z Qor&, praw& ziemi, porami rok i
p$odnoci& rolin oraz zwierz&t. (dea$em 3olegim jest
s!m%ioza, w kt'rej wsz!stkie organizm! $&cz& si$! i
wsp'$pracj& dla wsp'lnego do%ra i wzrost. /d&c
nierozerwalnie zwi&zan!mi z prz!rod& ich potga zmienia si
tak jak por! rok. *ajwiksz! wigor czj& wiosn&, szcz!t
potgi osi&gaj& latem, s$a%n& jesieni&, za zim& ogarnia ich
ospa$o#. *iezalenie jednak od por! rok deszcze dodaj& im
energii.
Magistrowie z%ieraj& si w staro!tn!ch gajach, kamienn!ch
krgach i na przeciciach !$ geomanc!jn!ch a%! kontrolowa#
swo%odn! przep$!w zielonego wiatr. Jcz!szczaj& w ten
spos'% o%szar! zatrte czarnoksisk& magi& i walcz& z
choro%ami i zarazami zs!$an!mi przez *rgla.
J-cjaln!m zadaniem mag'w jest d%anie o to, a%! pola prz!nosi$!
o%-te plon!. W czasie wojn! msza d%a# o zdrowie o$nierz!
oraz zapewni# !wno#, a%! maszerj&ca armia nie
spstosz!$a okolic! z praw.
0ieloni magistrowie %ieraj& si w szat! z we$n! l% %awe$n!,
zw!kle chodz& %oso a we w$os! wplataj& kwiat! l% dro%ne
owoce. S& zawsze do%rego zdrowia, pe$ni energii i dowcipni.
*ie !j& w do%r!ch stosnkach z magami 3olegim ?met!st.
Ponad po$owa magistr'w to ko%iet!.
Samodzierca- larp
3olegim
*ie%ios
wiatrG Azyr, trad!cja nie%ios
Moliw! kontakt z kltem Reren! oraz kltem Morra.
Magistrowie nie maj& czas na zak$adanie rodzin.
+o +amatrgia ?stronomiczna, potocznie zwani astromantami
(nspiracja, w!o%ra7nia i niesko.czono#, to nie%ieski wiatr ?z!r.
Wiatr ten tworz! sens wok'$ rzecz! a%strakc!jn!ch i
potencjalnie niepojt!ch. Przekracza te granice czas.
Magistrowie 3olegim *ie%ios s& najlepsz!mi prognost!kami,
astrologami i wr'%itami. 6ziel& si na trz! grp!G wr'%it'w,
meteorolog'w kontrolj&c!ch zjawiska pogodowe i
maniplator'w prz!sz$oci& zajmj&c!ch si kl&twami.
6ziedzina matemat!ki r'wnie jest niez%dna w ich prac!,
przez co Magistrowie s& jedn!mi z najlepsz!ch matemat!k'w
w (mperim.
Prognost!ka astrologiczna to poznawanie prz!sz$oci miertelnik'w
na podstawie oddzia$!wa. wiatr ?z!r na cia$a nie%ieskie. Poza
przewid!waniem prz!sz$oci prognozj& r'wnie nadchodz&c&
pogod.
Magia meteorologiczna polega na kontrolowani pogod!. Potra-&
tworz!# zaklcia prz!wo$j&ce piorn!, w!wo$j&ce wiatr l%
deszcze.
Maniplj&c przeznaczeniem mag pod postaci& kl&tw potra-
odmieni# los! w!%ranej oso%!. +!lko Magistrowie 3olegim
*ie%ios w (mperim s& zdolni tworz!# takie zaklcia.
"zarodzieje pos$gj&c! si nie%ieskim wiatrem mimo tego, e s&
wr'%itami mog& %!# $atwo zaskoczeni. "zsto s& rozkojarzeni
i nie skpiaj& si na tera7niejszoci ca$! czas %adaj&c znaki i
omen! oraz wpatrj&c si w nie%o.
Szat! jakie nosz& zawsze s& z drogich materia$'w, cz!ste i
prz!ozdo%ione r'n!mi %roszami i wisiorkami w kszta$cie cia$
nie%ieskich. Wr'd ldzi ?stromanci wz%dzaj& ocz!wist! lk,
ale ch# poznania prz!sz$oci czsto zw!cia nad o%awami.
Samodzierca- larp
3olegim
Plomienia
wiatr Ashy, trad!cja ognia
/rak powi&za. z imperialn!mi kltami.
5est wr'd nich sporo ko%iet. *ie maj& zakaz'w dot!cz&c!ch
kontakt'w cielesn!ch.
to +amatrgia Piromant!czna, potocznie zwani piromantami
?Ssh! to emocje, pojawia si tam gdzie jest pasja,
podeksc!towanie, odwaga, entzjazm l% agresja. Prz!ci&ga je
ciep$o, k$'tnie, podniecenie cia$a i dcha, ar p$omieni.
Wikszo# zakl# Magistr'w P$omieni w!maga otwartego
dostp do ognia.
6la zw!k$!ch ldzi magia p$omieni jest naj%ardziej spektaklarna.
"zar! s& cielenieniem agresji i zniszczenia. Piromant'w
znaje si za najskteczniejsz!ch mag'w %itewn!ch, oraz
chtnie najmowani s& na dworach jako ochroniarze i doradc!.
*a wojnie walcz& w pierwsz!m szereg masowo spopielaj&c
jednostki wroga.
Magistrowie %ieraj& si w czerwone %&d7 pomara.czowe szat!
skrojone na wz'r mndr. Pod wp$!wem wiatr ?Ssh! ich
w$os! staj& si rde l% kasztanowe. "zsto pokr!waj& swoje
cia$o tataami, kt're pod dot!kiem eter!cznego wiatr mog&
o!#. Wan!m elementem stroj jest siedem 3lcz! +ajemnic.
Mag, kt'r! je nosi prz! pasie jest Magistrem Piromant& i
ko.cz!$ wsz!stkie etap! szkolenia.
Piromanci s& impls!wni, pe$ni pasji, czsto wpadaj& w gniew.
Srowa wojskowa d!sc!plina jaka panje w 3olegim ma na
cel temperowanie ich zachowa., nie zawsze jednak si to
daje. Poza w!%chow!m charakterem s& r'wnie pewni
sie%ie, energiczni i maj& doskona$e poczcie hmor 9wed$g
nich sam!ch:.
Podczas opad'w deszcz czsto popadaj& w depresj i s&
prz!gn%ieni.
Aaden cze. 3olegim P$omienia nie opci$ go. 4czniowie al%o
ko.cz& nak al%o gin& w trakcie szkolenia.
Samodzierca- larp
3olegim
Swiatla
wiatr Hysh, trad!cja wiat$a
*iewielkie powi&zania z kltem Shall!i.
)cis$! celi%at.
to +amatrgia (lminac!jna, potocznie zwani hiero,antami l%
egzorc!stami
Miero,anci s& najm&drzejsz!mi i naj%ardziej zd!sc!plinowan!mi
czarodziejami. /ia$! wiatr odpowiedzialn! za cz!sto# dchow& i wiat$o
jest postrzegan! jako ochrona przed koszmarami i przeciwie.stwo
"haos. Podo%no jest to najtrdniejsz! do opanowania Wiatr Magii.
Magistrowie specjalizj& si w leczeni, ochronie i w!pdzani ciemnoci,
oraz niestannie przeciwstawiaj& si "haosowi.
Magia ilminac!jna to czar! tworz&ce wiat$o oraz zaklcia rozjaniaj&ce
m!s$. 6ziki niej mag potra- dostrzec k$amstwo, l% skpi# 7r'd$o
wiat$a w cienk&, niezw!kle prec!z!jn& wi&zk skierowan& we wroga.
"zar! ochronno-lecznicze skpione s& przede wsz!stkim na s,erze dchowej.
0w!kle pokojowo nastawieni, wo%ec czarnoksinik'w i istot "haos
staj& si %ezwzgldni.
W!pdzanie istot eter!czn!ch, cz!li egzorc!zmowanie to przeciwie.stwo
prz!wo$!wania istot niematerialn!ch. 0aklcia te dzia$aj& inaczej ni
modlitw! przeprowadzane przez kap$an'w. Magia M!sh nie w!pdza
dch'w zmar$!ch, gd! te najczciej nie maj& nic wsp'lnego z magi&
czarnoksisk&.
Splatanie zakl# M!sh jest niezw!kle skomplikowane i trwa %ardzo d$go,
st&d czsto ,orm& z%lione s& do r!ta$'w. "iar najpotniejsz!ch
zakl# jest na t!le d!, e jedna oso%a nie jest w stanie rzci# takiego
czar i Mistrz Miero,ant korz!sta z pomoc! grp! czarodziei, naz!wan!ch
ch'rem. Energia jaka wted! powstaje jest roz$oona pomidz! wsz!stkich
czestnik'w a nie kmlje si w pojed!ncz!m m!le.
Miero,anci %ieraj& si w proste %ia$e szat!, o%sz!wane sre%rn& l% z$ot&
nici&. *awet ich codzienn! %i'r pozostaje przez ca$! czas nieskazitelnie
cz!st!.
0 %iegiem czas ich w!gl&d poda%nia ich do M!sh, sk'ra i w$os! %ledn& a
tcz'wki i 7renice zanikaj&. Emocjonalnie za staj& si coraz %ardziej
oschli i poz%awieni emocji. *osz& si z gracj& i godnoci&. Czadko daj&
si cz!m zaskocz!#, poniewa zaskoczenie, to chwilow! %rak kontroli,
niedopszczaln! dla t!ch mag'w.
Samodzierca- larp
3olegim
0lota
wiatrG Chamon, trad!cja metal
/rak powi&za. z imperialn!mi kltami.
Magistrowie nie maj& czas na zak$adanie rodzin.
to +amatrgia ?lchemiczna, zwani potocznie alchemikami
Wiatr "hamon skpia si w po%li metali. (m cisz! metal, t!m
wicej magicznej energii potra- %!# w nim zgromadzonej.
0aklcia Magistr'w opieraj& si na g$'wnie na maniplacji metalami.
*a pol %itw! potra-& przemieni# stalow& z%roj w mikki,
gor&c! o$'w cz! stopi# ksze i miecze. "zar! te nie s& trwa$e,
jednak w!wo$j& ogromne zamieszanie.
*ajwaniejsz!m zadaniem 3olegim jest odkr!cie Prawdziwej
+ransmtacji- proces, kt'r! na sta$e pozwoli przemieni# o$'w w
z$oto, nikiel w elazo l% mied7 w plat!n. Prowadz& r'wnie
%adania nad inn!mi niezw!kle tward!mi metalamiG gromrilem
oraz p'$magiczn!m stopem o nazwie itilmar.
"zarodzieje 0$ota s& talentowan!mi prakt!kami i czon!mi
%adaj&c!mi natraln! porz&dek wszechwiata, nienatraln!
porz&dek magii i wzajemn! ich wp$!w. S& najlepsz!mi
alchemikami i wsp'$pracj& z imperialn!mi szko$ami
in!nier!jn!mi oraz art!ler!jskimi. Prodkj& magiczn& %ro.,
kt'ra jest gorsza jed!nie od krasnoldzkiej.
3olegim jest naj%ogatsz& szko$& magii, posiada kontrol nad
wikszoci& szk'$ i gildii alchemiczn!ch na czele z Pildi&
"zarodziei i ?lchemik'w w Middenheim.
Magistrowie podczas eksper!ment'w %ieraj& si w spos'%
prakt!czn!- nosz& oklar! ochronne, rkawice, sk'rzane
,artch! i czapki. Poza 3olegim nosz& szat! wz%dzaj&ce
powszechn! zachw!t, w kolorach z$ota i '$ci, sz!te z$ot!mi
ni#mi i ozdo%ione %rokatem. ?rc!magowie czasem nosz& z$ote
rkawice i maski.
5ako oso%!, s& racjonalnie m!l&c!, cierpliwi, czasem pedant!czni l%
rozkojarzeni. "iesz& si og'ln!m powaaniem, poniewa ich
dzie$a s& og'lnodostpne i po!teczne.
Samodzierca- larp
W!gaszenie
6la zw!k$!ch ldzi oskarenie Magistra o kontakt z "haosem, l%
nad!wanie swoich magiczn!ch miejtnoci jest w!soce
nie%ezpieczne. 5eli do takiej s!tacji dojdzie 9Magister nie
zastosje si do D(mperialnego 6ekret o MagiiE l% z$amie prawo
3olegim: i dowod! jednoznacznie %d& wskaz!wa# o jego winie,
l% samo 3olegim oskar! maga o nad!cie -kar stala
zwierzchnik 3olegim.
3olegia %ardzo powanie podchodz& do spraw! a ignorancja z ich
stron! moe sko.cz!# si trat& praw do naczania i
prakt!kowania magii.
3ar! to np. p%liczna ch$osta, w!gnanie l% egzekcja. Wsz!stko
zale! od wagi przewinienia.
*ajgorsz& z kar jest w!gaszenie. Stosje si j& przeciwko Magistrom,
kt'rz! powanie z$amali postanowienia D(mperialnego 6ekret o
MagiiE, paraj& si czarnoksistwem, zdradzili kraj l% 3olegim.
Wted! wsz!sc! w 3olegim %d& d&!li do tego, a%! pojmano
tak& oso% !wcem. Proces w!gaszenia jest o%jt! cis$&
tajemnic&. 5est to magiczna kastracja polegaj&ca na okaleczeni
dsz! . Mag przestaje %!# wraliw! na niematerialn& istot Eter.
Moliwe, e takie oso%! zostaj& poz%awione wsz!stkich
materialn!ch czci cia$a. Moliwe, e zostaj& wizieni wewn&trz
w$asn!ch czaszek, l% poarci przez demon!. +!lko najw!si rang&
Magistrowie znaj& prawd, kt'r& skrztnie kr!waj& przed inn!mi,
a sam& ,orm$& Dw!gaszenieE strasz! si niepokorn!ch czni'w.
6ot!chczas w!gaszenie przeprowadzono t!lko sze# raz!. 3olegia w
miar moliwoci staraj& si wsz!stko trz!ma# w tajemnic!, a%!
nie dorzca# oliw! do ognia. Spo$ecze.stwo i tak przepe$nione
jest strachem przed potn!mi magami. "zasem, kied! dochodzi
do egzekcji jakiego czarnoksinika zw!kli ldzie nie wiedz&
nawet, e cz$owiek, kt'r! w!mordowa$ okoliczne wsie i powici$
dziesi&tki dzieci dla odraaj&cego r!ta$ %!$ ked! jedn!m z
magistr'w altdor,skiego 3olegim.
Samodzierca- larp
Magia ziemi i
o%eliski
Wiatr! Magii wiej&c wok'$ ca$ego wiata nas!caj& wsz!stko magiczn&
energi& . S& prz!ci&gane i odp!chane przez r'ne rzecz!, istot! i
zjawiska. S& miejsca kt're s$!n& jako skpiska energii 9?thel
Boren: i takie, kt're s& magiczn!mi pst!niami.
A!wa tkanka jest w stanie poch$on&# znaczne iloci energii Eter!cznej,
zwiksza si w kiernk Pstkowi "haos 9to 7r'd$o Wiatr'w
Magii: i maleje dochodz&c prakt!cznie do poziom zera prz!
r'wnik.
*ie ma granic! nas!cenia przedmiot magi&. Czecz! mog&
zaa%sor%owa# pewn& ilo# magii %ez e,ekt'w, jednak jeli dalej j&
poch$aniaj& zaczn& si zmienia# w%rew wszelkiej logice i
ostatecznie mog& sta# si chmr& magicznej energii. Magia
jednak nie wsi&ka w niesko.czono# . W natrze magii le!
Dw!ciekanieE, gd! wielki Wir 4lthan niestannie ods!sa
energi Eter. Pd!%! nie on, wiat nas!ci$%! si j dawno magi&
pochodz&c& z /ram "haos i znikn&$ l% zosta$ wessan! do
6omen! "haos.
6o przechow!wania magii s$& przedmiot! specjalnie do tego
prz!gotowane, magicznione przez Magistr'w l% kowali rn.
J%eliski za stanowi& sk$adowe przeogromnego s!stem !$
geomanc!jn!ch, kt're s& skaz& materialnego wiata.
Wielki Wir ods!saj&c energi magiczn& jest po$&czon! z
o%eliskami, kt're stoj& na takich !$ach. W wielkich prastar!ch jak
i now!ch kamienn!ch pomnikach gromadzona jest energia, kt'ra
s!stemem !$ przep$!wa do wir i jest w!rzcana poza
rzecz!wisto# do Eter.
Magowie 3olegim 5adeit niestannie zajmj& si ocz!szczaniem !$,
a%! nie powstawa$! adne zator!. Pd!%! po$&czenia i o%eliski
zosta$! szkodzone 4lthan pogr&!$%! si w otch$ani magicznej
energii staj&c si now& 6omen& "haos a wiat przepe$ni$%! si
magi& zapadaj&c si w so%ie.
6la zw!k$!ch ldzi miejsca o%elisk'w s& al%o dawn!mi o%iektami
religijn!mi al%o ciesz& si z$& s$aw& jako miejsca nawiedzone.
Samodzierca- larp
Spaczen
Spacze. to skr!stalizowana magia. 5est cia$em sta$!m i nie sk$ada si
z adn!ch natraln!ch zwi&zk'w. Spacze. pozostawion! sam
so%ie lega stagnacji, na wz'r magii prz!%ieraj&c znacznie
%ardziej nie%ezpieczn&, skaon& posta#. S%stancja ta w!stpje
%ardzo rzadko i jest ceniona z wagi na ,akt, e stanowi
po$&czenie midz! wiatem materialn!m a niematerialn!m.
Spacze. zosta$ odkr!t! dawno tem i po w!darzeni sprzed ponad
piciset lat nazwano go Dczarcim p!$emE. Meteor!t z tego
materia$ zniszcz!$ imperialne miasto Mordheim.
"zarci p!$ jest t!mczasow& mani,estacj& wsz!stkich kolor'w magii.
+eoret!cznie kada, nawet niewraliwa na magi istota jest w
stanie w!korz!sta# magiczn& moc zgromadzon& w spaczeni. W
prakt!ce jest to %ardzo trdne, poniewa kontakt niew!szkolonej
oso%! z kamieniem i jego moc& z $atwoci& doprowadzi do
mierci.
Magia w!ciekaj&ca ze spaczenia dodatkowo nas!ca ca$& okolic
moc&. Powstaj& spontaniczne mtacje, sn! i lki staj& si
materialne, ldzie zacz!naj& chorowa# na m!le, pojawiaj& si
zjawiska nadprz!rodzone i losowe. *iepo&dan!ch e,ekt'w
w!wo$an!ch przez ten kamie. mona nikn&#, zam!kaj&c go w
o$owianej l% o%s!dianowej skrz!nce 9o%a materia$! s&
magiczn!mi izolatorami:.
(m d$ej spacze. pozostaje w wiecie materialn!m t!m %ardziej jest
skaon!. Prz!ci&gaj&c do sie%ie wiatr! magii, kt're gromadz& si
wok'$ niego potgj&c e,ekt! np. mtacji, miad! je i ws!sa do
rodka. (m d$ej trwa ten proces, t!m %ardziej skaon! jest
spacze.. 3olegim 0$ota waa za skaon! i nie%ezpieczn!,
kad! od$amek pozostaj&c! w wiecie d$ej ni dzie.. Prastar!
spacze. moe pos$!# t!lko do cel'w zak$adaj&c!ch ca$kowit&
anihilacj l% dominacj, poniewa zawiera ogromne iloci
zagszczonej Prawdziwej 6har.
Wiatr! magii gromadzone przez spacze. zawsze zamieniaj& si w
Prawdziw& 6har a nigd! w W!sok& Magi 9pos$gj& si ni& El,!
z 4lthan:.
+o najrzadsza i najdrosza s%stancja na wiecie.
Samodzierca- larp
Prawdziwa
6har i
W!soka
Magia
W!soka Magia, inaczej zwana Prawdziw& Magi& to sztka korz!stania
ze wsz!stkich Wiatr'w Magii. +o domena t!lko W!sokich El,'w.
0aklcia !waj&ce kilk l% wsz!stkich Wiatr'w Magii s&
najtrdniejsze i jednoczenie najpotniejsze. 0r'wnowaone
!cie wsz!stkich kolor'w magii stanowi podstaw Tha!sh-
W!sokiej Magii.
*iew!szkoleni, niewiadomi i nieodpowiedzialni adepci mog& w!%ra#
sz!%sz& i %ardziej %ezporedni& drog zdo%!cia potgi. +ac!
czarodzieje w kr'tkim czasie s& zdolni do korz!stania ze
wsz!stkich wiatr'w. *ie jest to sztka trdna poniewa
w!magana jest w!$&cznie a%soltna si$a woli. "zarnoksinic!
nie paraj& si -nez!jn& magi&, t!lko !waj&c swojej
determinacji i si$! m!s$ w!szarpj& z otaczaj&c!ch ich
strmieni Eter energi potrze%n& do akt!wacji czar. +aka
magia nosi nazw 6har i jest to magia czarnoksiska.
6har jest jak W!soka Magia, poniewa $&cz! r'ne Wiatr! Magii, jest
te jej przeciwie.stwem. 6har to spaczona i skaona Tha!sh.
Magia kolor'w i Prawdziwa Magia moe %!# kontrolowana,
magia czarnoksiska jest dzika i nieprzewid!walna. "zasem
zaklcia 6har po%ieraj& t!le energii z Eter, e prowadzi to do
nieoczekiwan!ch i straszn!ch e,ekt'w %oczn!ch.
Magia czarnoksiska moe powstawa# z w$asnej woli. "zarn! Wiatr
gromadzi si w pospn!ch miejscach, wok'$ z$' spaczenia l%
miejsc skaon!ch. +a spontaniczna mani,estacja magii
czarnoksiskiej zwana jest Prawdziw& 6har. 6har stanowi
prz!padkowe i sta$e po$&czenie inn!ch Wiatr'w i moe %!#
w!korz!stane do rzcenia czar'w o najwiksz!m stopni
oddzia$!wania. Prawdziwa 6har to nie jest t!lko niewane
w!korz!stanie wiel Wiatr'w, poniewa powstaje %ez dzia$
oso%! rzcaj&cej czar.
*ikt nie wie jak powstaje Prawdziwa 6har. 4czeni s&dz&, e moe to
%!# w!wo$ane r'n& prdkoci& porszania si Wiatr'w. +am
gdzie wiatr wieje wolniej, l% zast!ga, moe zacz&# Dgni#E
$&cz&c si w niematerialne sadzawki.
Samodzierca- larp
Spoleczens
two a
magia
Mistoria nacz!$a mieszka.c'w (mperim, e magia charakter!zje si
trzema podstawow!mi cechamiG jest w!mierna i wszecho%ecna,
jest skrajnie nie%ezpieczna i jest potna. Wikszo# mieszka.c'w
od ch$op'w po ar!stokracj nie ,a magom. W ich mniemani
kad! przejaw magii w ostatecznoci doprowadzi do czego
strasznego.
0naczna cz# spo$ecze.stwa nadal karmi si opowieciami o
niegodziw!ch czarodziejach i sprz!mierzon!ch z nimi potgach
"iemnoci. "o wicej, kad! kto czestnicz! w o%rzdach w
wi&t!niach Sigmara cz! 4lr!ka, s$!sz! rzewne kazania , w kt'r!ch
kap$ani ostrzegaj& przed niecz!st& magi& czarownik'w,
czarnoksinik'w i demoniczn!ch potgach "haos. 6la wiel
czarnoksinik jest stawian! na takim sam!m stopni co Magister
3olegim.
*a wsiach ldzie nie pr'%j& zrozmie# magii, jest ona dla nich takim
sam!m elementem jak otaczaj&ca ich prz!roda. "o prawda tak
samo ciekaj& przed eter!czn!mi mani,estacjami jak mieszka.c!
miast, ale nie $&cz& z t!m np. zielarz!, wr'%it'w, zdrowicieli itp.
zawod'w. 0a%o%on! s& wszdzie, ldzie odprawiaj& r'ne r!ta$! i
o%rzd! nie zastanawiaj&c si nad nimi.
W miastach za%o%on! nie s& tak poplarne, %o jest mniejsz! kontakt
ldzi z natr&. Jpinie mieszczan w!nikaj& z tego co s$!szeli na
kazani w wi&t!ni Sigmara cz! innego %oga. S$!sz&, e magia jest
kl&tw& z przesz$oci, si$& niecz!st&, l% pochodzi od demon'w. W
miastach gdzie kaznodzieje s& pod t!m wzgldem ,anat!kami
magowie mog& nawet spotka# si z zagroeniem !cia.
W wielkich miastach takich jak ?ltdor,, Middenheim, *ln cz! +ala%heim
ldno# goni za pieni&dzem. A!j& tam ldzie lepiej w!edkowani,
czciej te spot!kaj& czarodziej'w. Spraw! zwi&zane z magi&
pozostawiaj& w rkach w$adz! i w!miar sprawiedliwoci.
*ajinteligentniejsi o%!watele wiedz& jednak, e magia nie jest z grnt
z$a i pochodzi z innego w!miar.
+rdno jest jednak poz%!# si wr'd ldzi t!sic! lat przes&d'w i lk'w.
Samodzierca- larp
Pslarze i
czarownic!
W oczach Magistr'w 3olegi'w DglarzemE jest kad! czarodziej-
samok, %ez wzgld na stopie. zaawansowania jego
magicznego rzemios$a. Sami sie%ie ocz!wicie tak nie naz!waj&,
mianj&c si zielarzami, zdrowicielami, wr'%itami itp. 0w!kli
ldzie jak (mperim d$gie i szerokie naz!waj& ich
DzaklinaczamiE. *ie ma szko$! cz&cej glarz!, ani trad!cji,
zgodnie z kt'r& mogli%! zdo%!wa# wiedze i dowiadczenie.
Wiedza przekaz!wana jest z pokolenia na pokolenie i
najs$!nniejsz& trad!cj& jakiej podejmj& si glarze, to magia
!wio$'w. 5ak na ironi znana za skrajnie nie%ezpieczn& przez
(mperialne 3olegia. Aadna szko$a ani kolegim magii !wio$ nie
zosta$o znane przez w$adze wieckie l% dchowe, a $owc!
czarownic tpi& wsz!stkie wied7m! D%a%raj&ce si w !wio$achE.
"zarodzieje !wio$'w , tzw. elementalici, %$dnie interpretj& 7r'd$o
magii niewiadomie cz&c si czerpania z wiel Wiatr'w i w
ostatecznoci zajmj& si magi& czarnoksisk&. 5ed!n!
%ezpieczn! spos'% na rzcanie zakl# przez glarz! to
po%ieranie energii zgromadzonej w przedmiotach, a nie
czerpanie ich z Wiatr'w.
Wiel Magistr'w je7dzi na prowincj w poszkiwani ldzi, kt'rz!
samodzielnie nacz!li si %ezpiecznie !wa# magii i namawiaj&
takie oso%! do wst&pienia do 3olegim. +akie oso%! warto
szkoli#, z pnkt widzenia 3olegim jest to te ,orma
zapo%iegania pojawiani si szalon!m czarnoksinikom.
5eli elemantalista zostanie odkr!t! stawia si go przed prost!m
w!%orem. Moe wst&pi# do 3olegim Magii, zgin&# al%o zosta#
poddan! Dw!gaszeniE.
Plarze, kt'rz! nie zginli ani nie oszaleli podczas naki na w$asn&
rk naz!wani s& czarownikami l% czarownicami. 0naj& wiele
czar'w, kt're pochodz& z dziedzin! czarnoksiskiej. *iestet!
taka potga wi&e si z powoln& l% gwa$town& trat& zm!s$'w.
W!gl&d takiego czarownika r'wnie pozostawia wiele do
!czenia.
Samodzierca- larp
"zarnoksiez
nic! i
nekromaci
"i glarze, kt'rz! niknli stos'w, nie wst&pili do 3olegim i nie
oszaleli naz!wani s& czarnoksinikami. "zarnoksinikiem jest
te Magister, kt'r! zosta$ skszon! przez moc 6har. +ac! ldzie
wiadomie w!korz!stj& moc czarnoksisk& i zw!kle legaj& j
podszeptom demon'w. 3ad! z nich jest te wiadom!
nie%ezpiecze.stwa jakie niesie ze so%& stosowanie "zarnej
Magii, lecz nie d%a o to. ?kt!wnie szkaj& dostp do istot
"haos i staraj& si opanowa# techniki prz!z!wania demon'w.
"zarnoksinic! charakter!zj& si niez$omn& wol&, wielkim ego,
szale.stwem i wiel z nich z powodzeniem cz! si panowa#
nad mroczn& magi& "haos. *ie maj&c ogranicze. prawie
wsz!sc! te prdzej cz! p'7niej legaj& podszeptom
demoniczn!ch %og'w, po cz!m staj& si ich oddan!mi
w!znawcami.
6otknici przez swoich now!ch %og'w staj& si magami klt'w
"haos l% prawdziw!mi czarnoksinikami dotknit!mi w
nadprz!rodzon! spos'% przez danego %oga. 0 %iegiem czas
wola %og'w staje si tak silna, e d&enia Mroczn!ch Potg staj&
si najwaniejsze i przejmj& kontrol nad swoim w!znawcom.
*aj%ardziej znienawidzon!mi adeptami magii s& nekromanci. +o ci,
kt'r!ch magia czarnoksiska l% spacze. nie zdo$a$! zniszcz!#.
Jso%! te w!korz!stj&c 6har pokonj& mier# l% zdo%!waj&
w$adz nad !ciem i t!m sposo%em zak$'caj& natraln&
r'wnowag wiata .
6la prost!ch ldzi nekromanci, to !w! dow'd na to, e nie nale!
,a# czarodziejom. Pojawienie si nekromant! powodje
powszechn& panik, l% szale.cz! atak rozjszonego t$m.
"i&gle msz& waa# , poniewa stanowi& niezmienn! cel
polowa. $owc'w czarownic, kap$an'w i r!cerz! zakonn!ch, a
take licencjonowan!ch Magistr'w.
*ajgorsz!m wrogiem nekromant'w jest jednak ich magia. 0 %iegiem
czas na%awiaj& si -z!czn!ch de,ormacji, maj& trpi w!gl&d i
zacz!naj& mierdzie# jak rozk$adaj&ce si cierwo. *ekromanci
!j& samotnie i czsto przez to popadaj& w jeszcze wiksze
szale.stwo.
Samodzierca- larp
Bowc!
czarownic
W (mperim, prakt!kowanie magii przez oso%! nie posiadaj&ce licencji
3olegim Magii znawane jest za przestpstwo. 3ar& za to jest
mier# przez spalenie na stosie, a $owc! czarownic nie wahaj& si jej
w!mierza#. Wikszo# o%!wateli (mperim zgadza si co do tego, e
istnienie organizacji $owc'w czarownic jest niez%dne dla trz!mania
%ezpiecze.stwa kraj. 5ednak t!lko nieliczni nie czj& lk, gd! nagle
zawa& charakter!st!czn& posta# w kapelsz o szerokim rondzie,
rzdowej kamizeli i d$gim, czarn!m p$aszcz..
S& $owc!, kt'rz! traktj& to zajcie %ez pasji, jak zw!k$& prac. (nni
cigaj& !tkownik'w magii z ,anat!czn!m zaangaowaniem.
*iekt'rz! potra-& spali# ca$& wie z mieszka.cami, jeli to
zagwarantje e jeden kr!t! klt!sta zginie wraz z nimi. Starsi
$owc!, sk$aniaj& si k %ardziej rad!kaln!m pogl&dom waaj&c, e
wsz!sc! s& winni. *ale! t!lko dowiedzie# si w jakim stopni. S&
czeni podejrzewaj&c!, e tac! $owc! przeszli na stron wroga i
zawarli pakt z "haosem. 5ednak nikt nie ma odwagi powiedzie# tego
g$ono
+o ldzie cz!n, dowiadczeni w walce, sprawni -z!cznie i zawsze do%rze
z%rojeni. *iekt'rz! nosz& $a.cch z o$owi, kt'r! ma im
prz!pomina# o poleg$!ch towarz!szach i chroni# przed wrog& magi&.
*iekt'r!m towarz!sz! orszak %iczownik'w i religijn!ch ,anat!k'w.
Bk przed magi& wpisan! jest w charakter spo$ecze.stwa. 0 tego powod
$owc! czarownic od lat ciesz& si ol%rz!mim szacnkiem, %ez kt'rego
z reszt& nie mogli%! sprawnie pracowa#.
8owc! czarownic mog& %!# najemnikami. +akich interesje t!lko z$oto.
+rdno ich nazwa# nieprzekpn!mi, jednak ciesz& si oni pe$n!m
wsparciem prawa imperialnego. 0w!kle nosz& prz! so%ie licencj,
kt'ra szczeg'$owo okrela zakres ich prac!. Mog& przeszkiwa#,
zatrz!m!wa#, s&dzi#, dokon!wa# egzekcji oraz wizi# podejrzan!ch.
+echnicznie rzecz jmj&c, $owc! czarownic mog& dzia$a# zgodnie z
t!m, na co prawo pozwala ich pracodawcom.
*aj%ardziej znan!mi $owcami, kt'r!ch cz!n! o%ros$! w legend! s&
cz$onkowie )witego 0akon C!cerz! Sigmara. +o od tej (nkwiz!cji
wzi&$ si wizernek $owc'w walcz&c!ch z czarownikami i pomiotem
"haos.
Samodzierca- larp
Magia
rniczna
Pomimo odpornoci na magi i %rak wied7miego wzrok
krasnold! maj& dowiadczenie w sztkach magiczn!ch. S&
%owiem mistrzami niezw!k$ej ich odmian!- magii rnicznej.
3owale rn zazdronie strzeg& swoich tajemnic tworzenia
potn!ch magiczn!ch przedmiot'w, z kt'r!ch wiele
spocz!wa w skar%cach Starego )wiata. 3owale rn zam!kaj&
energi w magiczn!m znak- rnie. 6ziki tem korz!stanie z
magicznej moc! jest %ezpieczniejsze.
S& trz! podstawowe t!p! rnG te mieszczane na or, pancerz i
ekwipnk. (stniej& te inne rodzaje znak'w, np. rn!
in!nierskie, mieszczane na machinach o%lnicz!ch i
dzia$ach.
Wsz!stkie znaki w!kwane s& z nale!t!m zaangaowaniem i
cierpliwoci&. Jsi&gnicie odpowiedniego poziom skpienia
m!s$ w!maga skoncentrowania si na jednej rnie, a zatem
w trakcie tworzenia znak kowal nie moe pracowa# nad
nicz!m inn!m.
3owale s& %ardzo dmni ze swoich dzie$ i kade z nich powinno
%!# lepsze od poprzedniego. 5ed!nie w w!j&tkow!ch
prz!padkach kowal rn dec!dje si stworz!# dok$adn& kopi
przednio w!ktego przedmiot 9np. Cniczne 3$!- miecze
3si&&t-Elektor'w:.
(stniej& rn! tak potne, e nie mona $&cz!# ich z adn!mi
inn!mi. *az!wane s& Dzazdrosn!mi rnamiE. *a zw!k$!ch
przedmiotach za to, mona mieci# maks!malnie trz!
s!m%ole, oraz nie mog& si one powtarza#.
Samodzierca- larp
Przeklenst
wo
+zeentcha
Magia tajemna potra- %!# nieprzewid!walna. (m wikszej moc! !wa
czarodziej do rzcania czar, t!m wiksze prawdopodo%ie.stwo,
e w!darz! si co nieoczekiwanego. Jkrela si to mianem
Przekle.stwa +zeentcha. *iewiel czarodziej'w czci +zeentcha,
%oga "haos, Pana Przemian i Magii, ale wsz!sc! si go lkaj&.
Mani,estacje "haos mog& pojawi# si nie t!lko prz! niemiejtn!m
splatani zaklcia. "zarodziej m'g$ zwr'ci# wag %oga sam!m
,aktem rzcenia zaklcia, m'g$ w!powiedzie# jedno niew$aciwe
s$owo w nieodpowiednim momencie, al%o samo zaklcie %!$o tak
potne, e dodatkowo spowodowa$o niew$aciw! e,ekt.
5eli rzcaj&c! czar nie %dzie wan! moe si to dla niego sko.cz!#
mierci&, poledzeniem m!s$ow!m, choro%& cia$a l% inn!mi
w!m!ln!mi zdarzeniami nie t!lko dot!kaj&c!mi jego ,ale nawet
jego odleg$& rodzin.
Samodzierca- larp
0r'dlaG
3r'lestwo Magii
3siega Spaczenia
3siega 0asad
Written %! miriada
<>;I
Samodzierca- larp

You might also like